You are on page 1of 26

PROBLEMY

Historyka, T. XLI, 2011 PL ISSN 0073-277X

PIOTR WITEK Uniwersytet im. Marii Curie-Skodowskiej

DOKTRYNA POLITYKI HISTORYCZNEJ CZYLI DRAMAT W KILKU AKTACH

A b st r act Piotr Wi t e k : The Doctrine of Historical Policy, or a Drama in Several acts, Historyka XLI, 2011: 85110 The article deals with the philosophical, epistemological and methodological issues of the contemporary debate on historical policy which has taken place in recent years in Poland between historians, philosophers, politicians and columnists. Ke y wo r d s : Critical history, Historical policy, Social engineering, Unconventional history, Memory. S o wa k l u c z o we : historia krytyczna, polityka historyczna, inynieria spoeczna, historia niekonwencjonalna, pami.

AKT PIERWSZY PRBA KONCEPTUALIZACJI

W jednej ze swoich prac Michel Foucault sformuowa pogld goszcy, e dyskursy i techniki wiedzy oraz dyskursy i strategie wadzy nie s wobec siebie zewntrzne, nawet jeli peni waciwe sobie role i okrelaj si wzajemnie dziki temu zrnicowaniu1. W naszym przypadku naleaoby to rozumie tak, e dyskurs wiedzy, za jaki zwykle uwaana jest historia, znajduje si w okrelonej relacji do dyskursu wadzy, za jaki zazwyczaj uwaa si polityk, co oznacza, e penic waciwe sobie role oraz okrelajc si wzajemnie dziki temu zrnicowaniu, nie s one wobec siebie zewntrzne. Przypomnijmy zatem w telegracznym skrcie, w jakich rolach zazwyczaj wystpuje historia i jak rol peni zwykle polityka. Pozwoli nam to potem zastanowi si nad sposobem, w jaki historia i polityka, pomimo rni, jakie je dziel, nie s wobec siebie zewntrzne. Klasyczna konceptualizacja historii przebiega dwutorowo. W pierwszym rzdzie historia bywa konceptualizowana w perspektywie ontologicznej jako res gestae, a wic jako dzieje. W drugim rzdzie historia jest konceptualizowana w wymiarze epistemologicznym
1

M. Fo u c a u l t , Historia seksualnoci, Warszawa 1995, s. 8889

84

Piotr Witek

i estetycznym jako historia rerum gestarum, a wic relacja o dziejach. Oznacza to, e historia rozumiana jako res gestae jest przedmiotem zainteresowania historii rerum gestarum. O ile pierwsza jawi si jako w pewnym sensie skonkretyzowana przesza rzeczywisto spoeczna, o tyle druga, bdc relacj o owej rzeczywistoci, pojmowana jest najczciej jako opowie historyczna bdca wytworem okrelonych praktyk spoecznych2. W zalenoci od ukadu odniesienia relacje pomidzy histori pojmowan jako dzieje, a histori pojmowan jako opowie historyczna maj rnoraki charakter. W ramach paradygmatu obiektywistycznego dominuje pogld wywodzcy si jeszcze z tradycji pozytywistycznej, ktry gosi, e dzieje jawi si jako istniejca niezalenie od opowieci historycznej i generujcej j praktyki spoecznej rzeczywisto, ktr ta, w bardziej lub mniej prawdziwy, obiektywny i realistyczny sposb odzwierciedla. Uzyskana w ten sposb wiedza o spoeczestwach yjcych w przeszoci jest neutralna i cieszy si przywilejem bycia w relacji korespondencji z dziejami, co oznacza, e o jej ksztacie i prawdziwoci decyduje przeszo lady przeszoci, do ktrej si j odnosi. W ramach paradygmatu konstruktywistycznego, zaliczanego do szeroko rozumianej tradycji postmodernistycznej, uwaa si, e status ontyczny i ksztat dziejw wyznaczany jest przez praktyki spoeczne i wytwarzane przez nie opowieci historyczne, co oznacza, e s one strategiami konstruowania historycznych wiatw moliwych w wymiarze poznawczym, estetycznym i etycznym. Uzyskana tu wiedza o przeszych spoecznociach jest efektem rnorodnych praktyk badawczych oraz celebrujcych pami. Jako taka jest wytworem relacji midzyludzkich oraz interakcji spoecznych, ma charakter ideologiczny, etyczny oraz estetyczny i bardziej sprzyja zaspokajaniu jednych interesw i potrzeb ni innych3. Tak wic historia jawi si na og jako pewien, uwarunkowany kulturowo, zesp rnych form oswajania wiata w postaci okrelonych sposobw nadawania przez spoeczno w danym miejscu i czasie okrelonego statusu, ksztatu i sensu przeszoci, wci temu spoeczestwu towarzyszcej w teraniejszoci, w postaci rnie rozumianych opowieci historycznych, majcych charakter naukowych, publicystycznych, artystycznych, pisanych, oralnych, multimedialnych, audiowizualnych, teatralnych itp., wypowiedzi o przeszoci, konstytuujcych dyskurs historyczny. Polityka z kolei kojarzy si zazwyczaj z dyskursem i praktyk sprawowania wadzy. Na rnorakich poziomach interpretacji postrzega si j, jako dziaanie polegajce
2 Zob. J. To p o l s k i , Metodologia historii, Warszawa 1968, s. 34; Tego, Wprowadzenie do historii, Pozna 1998, s. 1012. 3 Zob. W. Wr z o s e k , Historia. Kultura. Metafora. Powstanie nieklasycznej historiograi, Wrocaw 1995; J. Topolski, Jak si pisze i rozumie histori. Tajemnice narracji historycznej, Warszawa 1996; Tego, Wprowadzenie do historii, dz. cyt.; E. Do m as k a , Mikrohistorie. Spotkania w midzy-wiatach, Pozna 1999; Teje, Historie niekonwencjonalne. Reeksja o przeszoci w nowej humanistyce, Pozna 2006; A. S zah aj , Zniewalajca moc kultury, Toru 2004; P.L. B e rg e r, T. L u ck m an , Spoeczne tworzenie rzeczywistoci, Warszawa 1983; N. Go o d m a n , Jak tworzymy wiat, Warszawa 1997; S. F i sh , Interpretacja, retoryka, polityka, Krakw 2002; H. W h i t e , Tropics of Discourse. Essays in Cultural Criticism, Baltimore 1985 (I wydanie 1978); Tego, Poetyka pisarstwa historycznego, Krakw 2001; R.A. R o sen st o n e, Visions of the Past. The Challange of Film to Our Idea of History, Cambridge, Massachusetts, London, England 1995; Tego, History on Film. Film on History, Longman Publishing Group 2006; K. Jenkins, Re-thinking History, Routledge, London and New York 1992; Tego, Why History. Ethics and Postmodernity, Routledge, London and New York 1999; A. Mu n sl o w, Deconstructing History, Routledge, London and New York 1997; Tego, The New History, Longman Publishing Group 2003; F. An k e r s m i t , Narracja, reprezentacja, dowiadczenie. Studia z teorii historiograi, Krakw 2004; Tego, Historiograa i postmodernizm, [w:] Postmodernizm. Antologia przekadw, pod red. R. Nycza, Krakw 1997; A. Z ib is k a - Wi t e k , Holocaust problemy przedstawiania, Lublin 2005.

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

85

na rnych formach wpywu: 1) instytucjonalnym wpywaniu na mylenie, zachowania i dziaania innych ludzi poprzez stosowanie rnorodnych rodkw perswazji, wykluczania i wczania, represji, w tym rnych wariantw przemocy; 2) nieinstytucjonalnym wpywaniu na mylenie, zachowania i dziaania innych ludzi poprzez odwoywanie si do autorytetu obowizujcych norm i regulacji spoecznych w ramach poszczeglnych ukadw odniesienia4. O ile w pierwszym przypadku wadza oznacza technik panowania, dyscyplinowania, wywierania nacisku i kontroli zycznej oraz psychologicznej, system nakazw i zakazw, w technicznym rozumieniu tych poj, o tyle w drugim punkcie wadza jawi si jako regulator, a wic czynnik konstytuujcy moliwo generowania i funkcjonowania rnorakich praktyk spoecznych, co w rezultacie okrela warunek dziaania, a take ksztatowania jednostek i grup spoecznych w ramach owych praktyk. Tak wic polityka, jak nietrudno spostrzec, peni szereg funkcji regulujcych: organizacyjn, stabilizacyjn i destabilizacyjn, socjalizacyjn, integracyjn i dezintegracyjn, demaskatorsk i maskujc, progresywn i regresywn, waloryzujc, rozliczeniowo-rozrachunkow itd. W zwizku z powyszym mona rzec, e naczeln wasnoci polityki byoby sterowanie czy zarzdzanie procesem kontroli spoecznej, polegajce na wyznaczaniu granic moliwego i niemoliwego w danym systemie spoecznym w ramach okrelonego kontekstu kulturowego i historycznego. W tym miejscu wrmy do myli Foucault przywoanej na pocztku tekstu i sprbujmy zastanowi si nad sposobem, w jaki polityka i historia mog nie by wobec siebie zewntrzne, pomimo tego, e kada z nich peni waciw sobie rol i to zrnicowanie pozwala im si wzajemnie okreli. W jednej ze swoich prac austriacki lozof Karl R. Popper, zastanawiajc si nad relacjami, w jakich wzajemnie wspistniej i wspoddziauj na siebie wadza polityczna i wiedza o spoeczestwie, doszed do przekonania, e s one wobec siebie komplementarne w sensie, jaki nada temu pojciu Niels Bohr. Chodzi tu o takie rozumienie komplementarnoci, w ktrym: 1) dwa zjawiska s wobec siebie wzajemnie dopeniajce; 2) dwa zjawiska wykluczaj si wzajemnie w ten sposb, e w im wikszej skali wykorzystuje si jedno z nich, w tym mniejszym stopniu mona wykorzysta drugie. Oznacza to, e kumulacja i koncentracja wadzy politycznej jest komplementarna wobec wiedzy o spoeczestwie. Konsekwencj powyszego stanu rzeczy jest to, e jako i rozwj wiedzy zaley od wolnej konkurencji myli i swobody wyraania opinii ostatecznie wic, jak nietrudno si domyle, od swobd politycznych. Mwic nieco inaczej, oznacza to, e, im wikszy jest wzrost wadzy politycznej przejawiajcy si w jej centralizacji, tym bardziej spada jako nadzorowanej wiedzy jako wynik braku wolnej wymiany myli. Centralizacja wadzy i wiedzy skutkuje eliminacj krytycznej reeksji.5 Konkludujc, mona powiedzie, e skala moliwoci rozwoju wiedzy o spoeczestwie jest odwrotnie proporcjonalna do skali centralizacji wadzy politycznej i wprost proporcjonalna do skali jej decentralizacji. Skala centralizacji wadzy politycznej jest wprost proporcjonalna do skali degradacji wiedzy i odwrotnie proporcjonalna do skali moliwo4 Zob. A. W. J a bo s k i , Polityka. Interpretacje denicyjne, [w:] Kategorie analizy politologicznej, pod red. A.W. Jaboskiego i L. Sobkowiaka, Wrocaw 1991, s.10; Zob. te: J. Noco, A. Laska, Teoria polityki. Wprowadzenie, Warszawa 2005, s. 101; Zob. te: A. C zaj o w sk i , Wadza polityczna. Analiza pojcia, [w:] Kategorie analizy politologicznej, dz. cyt., s. 2135. 5 K.R. Po p p e r, Ndza historycyzmu, Warszawa 1999, s. 9394

86

Piotr Witek

ci jej rozwoju. Oznacza to, e techniki wiedzy s funkcjonalnie zwrotne w stosunku do strategii wadzy. Wadza polityczna, jak sugeruje Popper, potrzebuje rnej jakoci wiedzy, aby realizowa swoje mniej lub bardziej realne czy utopijne cele. Wiedza natomiast potrzebuje wadzy jako pewnego zewntrznego, szerszego ukadu organizujco-nadzorujcego, aby moga istnie i funkcjonowa w systemie spoecznym regulowanym przez okrelony wariant praktyki politycznej. Zarazem rne formy sprawowania wadzy zgaszaj odmienne zapotrzebowanie na rnej jakoci wiedz. Tak samo rne techniki wiedzy zgaszaj zapotrzebowanie na mniej lub bardziej sprzyjajce ich istnieniu i rozwojowi strategie wadzy. W konsekwencji techniki wiedzy staj si strategiami wadzy, natomiast strategie wadzy staj si technikami wiedzy. Wadza i wiedza jawi si jako rne, ale nierozczne albo nie-zewntrzne, co deniuje pojcie komplementarnoci. W zalenoci od stopnia i skali centralizacji bd decentralizacji wadzy, wiedza bdzie przedmiotem lub podmiotem polityki. W kadym z tych przypadkw bdziemy mie do czynienia ze spiciem wadzy z wiedz manifestujcej si w formie polityki wiedzy, a realizujcej si w praktyce w postaci holistycznej bd czstkowej inynierii spoecznej6. Pierwsza z nich, w ujciu Poppera, polega przede wszystkim na okreleniu i deniu do osignicia ostatecznego celu politycznego w postaci postulowanego ideau pastwa oraz utosamianego z tym pastwem, caociowego projektu kolektywistycznego spoeczestwa zamknitego (plemiennego) charakteryzujcego si tym, e czonkowie takiej wsplnoty yj w zakltym krgu niezmiennych tabu, praw i zwyczajw, ktre uwaaj za tak samo konieczne, jak wschody i zachody soca. Stosunkowo rzadkie zmiany, jakie zachodz w spoeczestwach zamknitych, maj charakter przewrotw religijnych bd polegaj na zastpieniu starych mitw i magicznych tabu nowymi. Takie tabu sztywno reguluj i dominuj nad wszelkimi aspektami ycia spoecznego, nie pozwalajc na dowolno; wyznaczaj jedynie suszn drog postpowania kontrolowanego przez instytucje pastwowe. Czonkowie takiej zamknitej wsplnoty spoecznej s powizani relacjami, takimi jak: wsplny tryb ycia, wsplny trud codzienny, wsplne zabawy, wsplne tragedie i niebezpieczestwa, konkretna zyczna wi dotyku, zapachu i wzroku. Holistyczna inynieria spoeczna, zwikszajc hegemoni instytucji pastwowych, dyscyplinuje wszelkie stosunki spoeczne, wcznie z interpersonalnymi. Stara si centralnie sterowa siami ksztatujcymi przyszo spoeczestwa, hamowa jego rozwj albo go przewidywa i przystosowywa do niego wsplnot. Dy do centralizacji wiedzy, kontroli i stereotypizacji interesw oraz przekona poprzez edukacj i propagand. Tak wic holistyczna inyniera spoeczna, zmierzajc do realizacji wyznaczonych celw, uywa odpowiednich rodkw sucych do ich osignicia. Jest nim przede wszystkim silna scentralizowana wadza pastwowa posugujca si radykalnym nadzorem oraz strategi centralnego planowania7. Druga z nich, odrzuca program budowy postulowanego idealnego modelu pastwa oraz caociowego kolektywistycznego spoeczestwa zamknitego. Zakada si tu, e niezalenie od rozmiaru projektowanych celw, powinno si je realizowa poprzez strategi maych krokw, za kadym razem korygujc swoje posunicia, porwnujc osignite
6 Tame, s. 69100; K.R. Popper, Spoeczestwo otwarte i jego wrogowie. Platon, Warszawa 1993, s. 180184 7 K.R. Po p p e r, Spoeczestwo otwarte, dz. cyt., s. 79195; K.R. Popper, Ndza, dz. cyt., s. 69100

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

87

rezultaty z wczeniejszymi oczekiwaniami oraz ledzi i eliminowa niepodanie skutki. Zadaniem czstkowej inynierii spoecznej jest projektowanie funkcjonalnych instytucji zarwno o charakterze prywatnym, jak i publicznym, doskonalenie ju istniejcych oraz zapewnienie ich efektywnego dziaania skierowanego na zaspokajanie potrzeb spoecznych. Doktryna czstkowej inynierii spoecznej opowiada si za modelem spoeczestwa otwartego, opartego na swobodnym nawizywaniu stosunkw midzyludzkich, bazujcych na wsppracy i wymianie, wspzawodnictwie i konkurencji o status spoeczny, w ktrym przezwycione zostaj niepodwaalne magiczne tabu, niezmienne przekonania, prawa i zwyczaje, na rzecz racjonalnej reeksji i wolnej wymiany myli, gdzie jednostka czy poszczeglne grupy spoeczne maj prawo do osobistych i wasnych decyzji, za ktre ponosz odpowiedzialno. Czstkowa inyniera spoeczna opowiada si za programem decentralizacji wadzy i wiedzy oraz demokratyzacji i liberalizacji ycia spoecznego8. Z perspektywy nakrelonej wyej koncepcji wynika trywialne przekonanie, e mniej lub bardziej scentralizowana wadza, realizujc jaki program modelowania spoeczestwa w oparciu o postulowan wizj dziejw, chcc mie wpyw na ksztat pamici zbiorowej oraz wiadomoci historycznej wsplnoty, moe zgasza zapotrzebowanie na rnej jakoci wiedz o przeszoci bdc wytworem okrelonego dyskursu historycznego. Podobnie wytwarzajce wiedz o przeszoci rne instytucje i dyskursy historyczne mog zgasza zapotrzebowanie na okrelony wariant prowadzonej wobec nich polityki, ktra bardziej lub mniej sprzyjaaby ich istnieniu, rozwojowi i funkcjonowaniu oraz lansowanej przez nie wizji przeszoci. Sformuowane wyej przekonanie, cho wydaje si banalne, jest istotne o tyle, e w takim wanie sposobie mylenia moe znale uzasadnienie koncepcja polityki historycznej. Z punktu widzenia przyjtych tu zaoe, dyskurs historyczny, jako dyskurs wiedzy, jawi si jako funkcjonalny w stosunku do dyskursu wadzy, a wic polityki, a dyskurs wadzy polityka, wydaje si funkcjonalny w stosunku do dyskursu wiedzy historii. Historia jako dyskurs wiedzy oraz polityka jako dyskurs wadzy, jednoczenie dopeniajc si i wykluczajc wzajemnie, w zalenoci od stopnia czy skali centralizacji bd decentralizacji wadzy i wiedzy, jako zjawiska komplementarne, prowadz wobec siebie swoisty rodzaj kulturowej gry, ktra znajduje konkretyzacj swojego sensu w postaci metafory polityki historycznej9. Polityka historyczna znaczy tu tyle, co pewna kulturowa gra, ktra okrela granice moliwego i niemoliwego dla dyskursu historycznego oraz wiedzy historycznej w okrelonym ukadzie odniesienia. W zalenoci od skali centralizacji wadzy, dyskurs historyczny, w zalenoci od stopnia scentralizowania wiedzy, na rne sposoby peni funkcje poznawcz, estetyczn, etyczn, waloryzacyjn, socjalizacyjn, integracyjn, legitymizacyjn, de-legitymizacyjn. Zarazem im wyszy stopie scentralizowania wadzy, a tym samym wiedzy, w danym kontekcie, funkcje poznawcza, etyczna i estetyczna s podporzdkowane funkcjom waloryzacyjnej, socjalizacyjnej, integracyjnej, legitymizacyjnej i delegitymizacyjnej. Historia staje si przedmiotem i instrumentem wadzy histori urzdow, brzownicz, armatywn, nastawion a priori tosamociowo wobec przeK.R. Po p p e r, Spoeczestwo otwarte, dz. cyt., s. 180224; K.R. Popper, Ndza, dz. cyt., s. 69100 Na temat metafory polityki historycznej zob.: K. Zamorski, Nostalgia i wznioso a reeksja krytyczna o dziejach. Kiedy polityka historyczna ma sens, [w:] Pami i polityka historyczna, pod red. S.M. Nowinowskiego, J. Pomorskiego, R. Stobieckiego, d 2008, s. 5458.
8 9

88

Piotr Witek

szoci. Ukonstytuowanie si historii urzdowej pociga za sob pojawienie si jej rewersu w postaci historii rewizjonistycznej, insurekcyjnej, przeciwhistorii, bdcej przedmiotem i instrumentem emancypacji. J rwnie charakteryzuje a priori tosamociowy stosunek do przeszoci10. Im niszy stopie scentralizowania wadzy i wiedzy w okrelonym ukadzie odniesienia, proporcje w realizowaniu wasnoci naczelnej dyskursu historycznego ulegaj odwrceniu. Historia staje si podmiotem polityki oraz przedmiotem i instrumentem autoreeksji histori krytyczn11. Oznacza to, e o ksztacie wiadomoci historycznej okrelonej spoecznoci, w okrelonym miejscu i czasie, w ogromnym stopniu decyduje wanie polityka historyczna, a dokadniej, napicie wynikajce z gry stosunkw siy formujcych relacje historii jako dyskursu wiedzy z polityk jako dyskursem wadzy. W praktyce polityka historyczna realizuje si w postaci inynierii spoecznej w wymiarze centralnym i/lub lokalnym. Polityka historyczna, jako holistyczna inyniera spoeczna, bdc mocnym programem doktryny, realizuje zadania polegajce na caociowej kontroli i radykalnej przebudowie spoecznej wiadomoci historycznej wedug okrelonego z gry, centralnego planu, dc do ustanowienia jedynie susznej, zgodnej z aktualnym zapotrzebowaniem pastwa utosamianego ze spoeczestwem, totalnej wizji historii, artykuowanej w wielkich, wzorcowych narracjach, sankcjonujcej wzgldnie nowy, centralnie zaprogramowany porzdek spoeczny ufundowany na systemie nakazw i zakazw, czyli koncepcji wolnoci reglamentowanej, skutkujcy budow zamknitego spoeczestwa monohistorycznego. Mamy tu do czynienia z upastwowieniem historii. Polityka historyczna, jako lokalna inynieria spoeczna, bdc sabym programem doktryny, realizuje zadania polegajce na tworzeniu moliwoci dla swobodnego funkcjonowania rnych praktyk i dyskursw wiedzy, multimodalnych mikronarracji, ksztatujcych rnorakie, czsto niewspmierne, ale tolerancyjne w stosunku do siebie, lokalne warianty pamici zbiorowej oraz spoecznej wiadomoci historycznej, sankcjonujce porzdek spoeczny oparty na kompromisie i rnorodnoci, ktrych fundamentem jest regulowana konsensualnie wolno, rozumiana jako spoeczna zgoda na zastpowanie jednych ogranicze innymi, co skutkuje budow otwartego spoeczestwa polihistorycznego. W tym przypadku mamy do czynienia z odpowiedzialnoci pastwa za wolno oraz pluralizm pamici i historii.
AKT DRUGI DEBATA

Pierwsz rzecz ktra niejako natychmiast rzuca si w oczy, kiedy staramy si ledzi wymian argumentw na temat polityki historycznej, jest to, e spr o ni dotyczy kwestii fundamentalnych. Mamy tu do czynienia z dwoma zwalczajcymi si obozami: 1) zwolennikw polityki historycznej oraz; 2) przeciwnikw polityki historycznej. W skrcie w konikt mona zreferowa w taki sposb, e o ile pierwsi uwaaj, e jest ona niezbdna i konieczna, o tyle drudzy s przekonani, e jest ona szkodliwa, a tym samym zbdna i niepotrzebna, a historia powinna trzyma si jak najdalej od polityki12.
10 K. Po m i a n , Historia nauka wobec pamici, Lublin 2006, s. 188195. Na temat przeciw-historii zob. M. Foucault, Trzeba broni spoeczestwa, Warszawa 1998, s. 7189. 11 K. Po m i a n , Historia, dz. cyt., s. 195198. 12 Zob. R. St o b i e c k i , Historycy wobec polityki historycznej, [w:] Pami i polityka historyczna, dz. cyt., s. 175193.

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

89

Argumenty jednej, jak i drugiej strony mona streci w postaci kilku wzowych postulatw. Zarys projektu programu konstruktorw polityki historycznej Przede wszystkim w opinii zwolennikw polityki historycznej jest ona konieczna, co oznacza, e naley podejmowa wszelkie wysiki na rzecz promowania jej polskiego modelu szczeglnie ze wzgldu na fakt, e po 1989 roku pojawio si zjawisko rewanu pamici w polityce wewntrznej oraz midzynarodowej w postaci rewizjonistycznych interpretacji historii, ktre staj si instrumentami tej polityki13. Koncepcja polityki historycznej wyrasta z przekonania, e to pastwo jest podmiotem stwarzajcym warunki dla trwania zbiorowej pamici historycznej oraz tosamoci narodowej, bez ktrych niemoliwa byaby wsplnota polityczna. Z tego powodu pastwu i politykom nie jest obojtne to, co obywatele pamitaj, a co popada w zapomnienie14. W zwizku z powyszym polityka historyczna jest konceptualizawana jako: a) wszelkie intencjonalne dziaania politykw i urzdnikw, ktre maj na celu utrwalenie, usunicie lub redenicj okrelonych treci pamici spoecznej przejawiajc si w propagowaniu rezultatw bada i przywizywaniu do tego wagi w polityce pastwa, tak jak ma to miejsce np. w przypadku propagowania sztuki wspczesnej; b) jest ona kolejnym rodzajem polityki, obok polityki zagranicznej, gospodarczej czy spoecznej; c) powinno si j rozumie jako wzmocnienie publicznego dyskursu o przeszoci, zarwno wewntrz, jak i na zewntrz kraju, poprzez rnego rodzaju formy instytucjonalizacji tego dyskursu na poziomie agend centralnych, pastwowych oraz lokalnych samorzdowych i regionalnych15. Polityka historyczna wystpuje przeciw: a) liberalnemu modelowi demokracji III RP, lansujcemu swoisty wariant poprawnoci politycznej w postaci ucieczki od historii, oskarajc j o rozciganie pojcia neutralnoci wiatopogldowej pastwa na sfer pamici oraz tosamoci historycznej, rezygnacj z pojcia narodu na rzecz kategorii spoeczestwa, szerzenie zbiorowej amnezji, a przez to rozmontowanie po 1989 roku w Polsce romantycznego kanonu wartoci konstytuujcego mocn tosamo narodow, ktrej budowa i istnienie w warunkach pluralizmu nie jest ani moliwa, ani konieczna. Uwaa si tu, e majc jasno aksjologiczn co do swojej historii, co do tego, co powinno si w niej ceni i czci, a co potpia, naley postawi tam ideologii polskiego liberalizmu i utopii otwartego spoeczestwa, ktre negoway potrzeb pamici zbiorowej, rozrachunku z przeszoci PRL oraz polityki historycznej pastwa16; b) rewizjonizmowi historii

13 D. Ga wi n , O poytkach i szkodliwoci historycznego rewizjonizmu, [w:] Pami i odpowiedzialno, pod red. R. Kostro i T. Merty, KrakwWrocaw, s. 29. 14 M. Ci c h o c k i , Czas silnych tosamoci, [w:] Polityka historyczna, Warszawa 2005, s. 15 15 L.M. Ni j a k o ws k i , Baron Muenchausen, czyli o polskiej polityce pamici, Przegld Polityczny, nr 76, 2006, s. 54; D. Ga wi n , P. Kowal, Polska polityka historyczna, [w:] Polityka historyczna, dz. cyt., s. 13; M. Ci c h o c k i , Polityka historyczna za i przeciw, Mwi Wieki, http://portalwiedzy.onet.pl/ ,1581,1352888,czasopisma.html. 16 D. Ga wi n , Od romantycznego narodu do liberalnego spoeczestwa. W poszukiwaniu nowej tosamoci kulturowej w polityce polskiej po roku 1989, [w:] Kultura narodowa i polityka, pod red. J. Kurczewskiej, Warszawa 2000, s. 181206; Z. Kr a s n o d b sk i , Zwyciscy i pokonani, [w:] Pami i odpowiedzialno..., dz. cyt., s. 68; Z. Kr a s n o d b s k i , Demokracja peryferii, Gdask 2003, s. 229271.

90

Piotr Witek

krytycznej oraz koncepcji patriotyzmu krytycznego w wydaniu Jana Jzefa Lipskiego i jego epigonw17; c) budowie promowanej przez liberalny model demokracji III RP, opartej na krytycznym podejciu do przeszoci, wsplnoty wstydu18; d) historii akademickiej i zawodowym historykom, uzasadniajc takie stanowisko tym, e kolektywna pami o przeszoci tak naprawd jest problemem politycznym, nie naukowym, i nie mona jej odda we wadanie jedynie historycznym instytutom badawczym. Uwaa si tu, e roszczenia historykw do bycia jedynymi zawiadowcami pamici zbiorowej w spoeczestwie demokratycznym s nie do przyjcia, a to dlatego, e pami musi znajdowa si w centrum polis, by przedmiotem debaty publicznej ze wszystkimi tego konsekwencjami i nie mona zamyka jej w prosektoriach instytutw historii. Poza tym zawodowi historycy, gwnie w Polsce, nie mog by depozytariuszami zbiorowej pamici historycznej ze wzgldu na fakt, e nie speniaj zada, jakich wymaga i oczekuje si od nauki uniwersyteckiej19; e) instrumentalizacji historii oraz nowomodnej retoryce postmodernistycznej, ktra zaprzecza obiektywnoci bada historycznych, propagujc subiektywizm i relatywizm20; f) kategorii pamici historycznej, uwaanej za kopotliw ze wzgldu na selektywny, rekonstrukcyjny i diachroniczny charakter historii oraz dlatego, e bdc wytworem czowieka, historia podlega przetwarzaniu, co pociga za sob relatywizm21; g) polityce pojednania, w ktrej upatruje niebezpieczestwo zapomnienia cierpienia w naturalny sposb zwizanego z tosamoci i pamici22. Polityka historyczna opowiada si za: a) odzyskiwaniem, przywracaniem i pielgnowaniem pamici zbiorowej23; b) armatywnym podejciem do przeszoci wynikajcym z przekonania, e dowiadczenia pozytywne s waniejsze od negatywnych i haniebnych, a bohaterowie od zdrajcw i tchrzy, co ma fundamentalne znaczenie zarwno dla spoistoci spoecznej oraz komunikacji midzypokoleniowej24; c) budowaniem na gruncie historii armatywnej spoeczestwa bdcego wsplnot dumy, odwoujcego si do kanonu wartoci narodowo-patriotycznych, wywodzcych si z tradycji romantycznej, stanowicych fundament mocnej tosamoci narodowej i historycznej25; d) koncepcj patriotyzmu heroicznego, bdcego odpowiedzi na patriotyzm krytyczny26; e) stosowaniem kryteriw naukowych w badaniu przeszoci umoliwiajcych przezwycienie

D. Ga wi n , O poytkach i szkodliwoci historycznego rewizjonizmu, dz. cyt., s. 129. Z. Kr a s n o d b s k i , Demokracja, dz. cyt., s. 264. 19 M.A. C i c h o c k i , Czas silnych tosamoci, [w:] Polityka historyczna, dz. cyt., s. 15. Zob. te: Tego, O potrzebie pamici i grozie pojednania, [w:] Pami jako przedmiot wadzy, pod red. P. Kosiewskiego, Warszawa 2008, s. 910. Zob. te: Tego, Historia powraca, Rzeczpospolita, 14. 12. 2004; Z. Krasnodbski, Rozmowy istotne i nieistotne, [w:] Pami jako przedmiot wadzy, dz. cyt., s. 19; Tego, Ozon 10 listopada 2005; Dariusz Gawin, O poytkach i szkodliwoci historycznego rewizjonizmu, dz. cyt., s. 129. 20 T. M e r t a , Pami i nadzieja, [w:] Pami i odpowiedzialno, dz. cyt., s. 80. 21 D. K a r o wi c z , Pami aksjologiczna a historia, [w:] Pami i odpowiedzialno, dz. cyt., s. 3541; M.A. Cichocki, Wadza i pami. O politycznej funkcji historii, Krakw 2005, s. 152164. 22 M.A. Ci c h o c k i , O potrzebie pamici i grozie pojednania, [w:] Pami jako przedmiot wadzy, dz. cyt., s. 912. 23 R. Ko s t r o , K.M. U j a z d o ws k i , Odzyska pami, [w:] Pami i odpowiedzialno, dz. cyt., s. 4353. 24 T. M e r t a , Pami i nadzieja, [w:] Pami i odpowiedzialno, dz. cyt., s. 73. 25 Z. Kr a s n o db s k i , Demokracja, dz. cyt., s. 264; D. Gawin, Od romantycznego narodu do liberalnego spoeczestwa, dz. cyt., s. 181206; M.A. Cichocki, Czas silnych tosamoci, [w:] Polityka historyczna, dz. cyt., s. 1521. 26 D. Ga wi n , O poytkach i szkodliwoci historycznego rewizjonizmu, dz. cyt. s. 20.
17 18

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

91

nowomodnej retoryki relatywizmu i postmodernizmu oraz deniem do prawdy historycznej na tyle, na ile jest ona dostpna27; f) rozliczeniem przeszoci PRL, lustracj i dekomunizacj majcymi zagwarantowa uwolnienie si od przeszoci. Odnowieniem i zachowaniem zerwanej przez komunizm cigoci historycznej z dziedzictwem pokole yjcych w I i II Rzeczypospolitej28; g) podporzdkowaniem zmiennej pamici historycznej koncepcji niezmiennej anamnetycznej pamici ontologicznej i pamici aksjologicznej. Pierwsza w przyblieniu rozumiana jest jako wieczna zasada ontologiczna, tworzca podstaw caej historii oraz anamnesis czce konieczno uchylenia ludzkiego, historycznego czasu (prehistorii, tego, co znajduje si przed czasem) z fenomenem pamici bdcym przypomnieniem istniejcych poza czasem idei pierwotnych. Anamnetyczna pami ontologiczna jest ufundowana na przekonaniu zakadajcym, e podlegajca nieustannym interpretacjom i zmianom pami historyczna jest zjawiskiem drugorzdnym, co oznacza, e jej peny sens ujawnia si dopiero wwczas, gdy odnosi si j do pamici ontologicznej wiecznych, niezmiennych idei pierwotnych, co skutkuje uratowaniem pamici historycznej przed amnezj, partykularyzmem oraz relatywizmem. Druga jest rozumiana jako odcinity w wyobrani zbiorowej zapis kanonu uniwersalnych, niezmiennych wartoci bdcych rodzajem duchowej konstytucji wsplnoty, ubranego najczciej w kostium wydarze historycznych, konstytuujcych nie tyle historyczn, ile moraln tosamo narodu. Historia jest tu pojciem poytecznym tylko wtedy, gdy rozumiana jest jako wspomnienie okrelonych zdarze, ktre pozwala wsplnocie dowiedzie si tego, jak czsto w swoich zachowaniach bya w zgodzie, a jak czsto rozmijaa si z uniwersalnymi wartociami, ktre uwaa za rdze moralnej, a wic niezmiennej, tosamoci wsplnotowej29; h) postulatem goszcym, e czczenie pamici bohaterw i wydarze jest jedn z najwaniejszych form przejawiania si pamici zbiorowej. Poprzez przypomnienie ustanawia si cigle na nowo tosamo spoeczestwa. Ogromn rol odgrywaj tu publiczne uroczystoci upamitniajce, bdce rytualnym potwierdzeniem wanoci czczonych bohaterw i zdarze. Dziki nim wsplnocie zostaje przypomniana jej tosamo w postaci wzorcowej narracji ceremonii. Zarazem rytua nie jest jedynie dziennikiem czy pamitnikiem. Wzorcowa narracja rytuau stanowi przede wszystkim potwierdzony w swej wanoci kult pamici. Praktykowany podczas rytualnej ceremonii kult pamici ma charakter parareligijny. Bdc form jej sakralizacji, jest jednoczenie manifestacj akceptacji prawdy tego, co jest aktualnie przypominane30. Krytyka przeciwnikw projektu polityki historycznej W opinii krytykw polityki historycznej jest ona enigm. Nie wiadomo, co to jest i na czym miaoby polega. Jest kilka elementw, ktre j okrelaj, cho nie deniuj. S to: armacja historii narodowej, opozycja wobec patriotyzmu krytycznego, kontrola historii przez pastwo i rzd, uznanie wychowawczego waloru rozlicze z przeszoci komuni27 K. M a z u r, Polityka historyczna za i przeciw, Mwi Wieki, http://portalwiedzy.onet.pl/, 1581,1352888,czasopisma.html. 28 Z. Kr a s n o d b s k i , Demokracja, dz. cyt., s. 247256. 29 D. K a r o wi c z , Pami aksjologiczna a historia, dz. cyt., s. 3541; M.A. Cichocki, Wadza i pami. O politycznej..., dz. cyt. s. 152164. 30 Z. Kr a s n o d b s k i , Demokracja, dz. cyt., s. 243249.

92

Piotr Witek

styczn szczeglnie dokonywanych w trakcie procesw sdowych, potrzeba kodykacji wizji przeszoci. Wszystkie s podejrzane i budz obawy31. Polityka historyczna, uywajc wymiennie poj: historia, pami, pami zbiorowa, pami wsplnotowa, pami historyczna itd., wydaje si z jednej strony utosamia pami z histori, z drugiej za wypiera i zastpowa kategori historii na rzecz pojcia pamici. Tymczasem s to dwie rne sfery dowiadczenia spoecznego. Inne s zadania i funkcje pamici czy historii oralnej, a inne historii naukowej32. Historia pojmowana jako nauka jest polem dziaania zawodowych historykw. Przede wszystkim zajmuje si krytyczn obrbk rde i dialogiem z pamici, z przeszoci. Naukowo historii oznacza, e yje ona hipotezami, ktre bywaj potwierdzane albo obalane. Gdy przejd procedur falsykacji staj si przydatne, ale nigdy nie s objawieniem obowizujcym wszystkich. Domen pamici i historii opowiadanej jest przede wszystkim przechowywanie odczu i wrae, co spenia swoj funkcj w podtrzymywaniu tradycji bardziej lub mniej prawdziwej. Z tego powodu nie powinno si utosamia i traktowa wymiennie historii oralnej czy pamici z histori naukow33. Prby zastpienia pojcia historii kategori pamici s niestosowne rwnie dlatego, e pami, w porwnaniu z histori, jest kategori zawodn, ktr ta ostatnia poddaje krytycznej, naukowej werykacji34. Nastpn spraw jest problem kontroli wadzy pastwowej nad histori i pamici. W pierwszym przypadku polityka historyczna jawi si jako majca skonno do propagowania poprzez pastwowe instytucje np. IPN czy Muzeum Powstania Warszawskiego (MPW), armatywnego, jednowymiarowego i instrumentalnego stosunku do historii, generujcego jedynie suszny obraz przeszoci, ktry ma by wprowadzany w ycie, w pami, w wiadomo spoeczestwa. Jest nadmiernie skoncentrowana na tym, co wasne, postrzegane jako odrbne, niepowtarzalne i wyjtkowe, dlatego jawi si jako formua pokrywania wasnych kompleksw35. Skutkuje to dziaaniami propagujcymi megalomani narodow, dum z historii narodowej i w konsekwencji bezkrytyczne zadufanie w polskoci, ktre manifestuje si w goszeniu, wbrew oczywistoci, wielkoci nieistniejcych osigni Polakw oraz przedstawianiem przecitnego, peryferyjnego oraz receptywnego kraju, jakim bya Polska, jako rwnego najbardziej twrczym kulturom narodowym Europy, co jest kompromitujce, gupie i enujce36. Lansujc uprawianie historii w duchu narodowym, nawet przy yczliwym zaoeniu, e celem polityki historycznej jest krzewienie nie-nacjonalistycznych postaw, jawi si ona jako szkodliwa ze wzgldu na to, e obraz historii przez ni proponowany, jest obrazem historii narodowej. Tymczasem w historiograi wiatowej kategoria narodu od dawna przestaa by metafor fundamentaln organizujc dyskurs historyczny. Poszukuje si tam raczej nowych kategorii analitycznych pozwalajcych wyzwoli si z dyktatu historii

31 R. Tr a b a , Historia przestrze dialogu, Warszawa 2006, s. 10; A. Romanowski, Majsterkowicze naszej pamici, Gazeta Wyborcza 12 marca 2008. 32 A. Po m o r s k i , Dyskusja, [w:] Pami jako przedmiot wadzy, dz. cyt., s. 3940. 33 H. Bo r t n o ws k a , Dyskusja, [w:] Pami jako przedmiot, dz. cyt., s. 38. 34 A. Ro m a n o ws k i , Majsterkowicze naszej pamici, dz. cyt. 35 M. Ku l a , Polityka historyczna za i przeciw, dz. cyt. Zob. te. M. Jan o w sk i , Polityka historyczna. Midzy edukacj a propagand, [w:] Pami i polityka historyczna, dz. cyt., s 234. 36 M. J a n o ws k i , Polityka historyczna, dz. cyt., s. 234; A. Werner, Polityka historyczna..., dz. cyt.; M. Kula , Polityka historyczna za i przeciw, dz. cyt.

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

93

pojmowanej jako dzieje narodowe. Trend ten stanowi jeden z najciekawszych kierunkw wspczesnej reeksji historycznej. Oczywicie nie chodzi tu o to, aby kategoria narodu i historie narodowe znikny z historiograi. Jednakowo wydaje si, e nie jest to kategoria badawcza, ktrej zastosowanie obecnie oraz w najbliszej i dalszej przyszoci pozwoli osiga inspirujce i nowatorskie rezultaty. To, co ciekawe w nauce historycznej, dzieje si w innych wymiarach, poza obszarem zdeniowanym przez pojcie narodu. Dlatego przedstawianie historii jedynie z perspektywy narodu, ze wszystkimi tego apriorycznymi zaoeniami, jakie to pociga, cofa nas do etapu reeksji nad przeszoci, jak prowadzili zawodowi historycy, i to nie wszyscy, przed stu laty. Ponadto, akcentowanie historii narodowej, wzmacniajc niczym nieuzasadnione poczucie wyjtkowoci dziejw Polski, deformuje obraz przeszoci37. Propagujc armatywne podejcie do przeszoci oraz manifestujc nieufno do historii akademickiej, polityka historyczna ma skonno do manipulowania wiedz historyczn przejawiajc si w postaci: 1) suggestio falsi, polegajcej na forsowaniu jawnie faszywych reprezentacji historycznych; 2) suppressio veri, ktra sprowadza si do tumienia tych aspektw historii narodowej, z ktrych niekoniecznie moemy by dumni38. Skutkuje to tym, e armujc wybrane epizody z przeszoci, zwaszcza z okresw I oraz II RP, polityka historyczna jest przejawem eskapizmu historycznego39. Poprzez uwypuklenie i uwzniolenie wygodnych okresw i wtkw z przeszoci oraz tabuizowanie zdarze kopotliwych i dwuznacznych moralnie, polityka historyczna unieruchamia i mitologizuje wizj historii, petrykuje wiadomo historyczn, co stanowi zaprzeczenie instynktu poznawczego40. Dodatkowo proceder manipulowania histori w procesie kontrolowania jej przez wadz pastwow wzmacnia kodykacja nauki polegajca na podporzdkowywaniu praktyki badawczej uregulowaniom prawnym. Caa doktryna polityki historycznej opiera si na poczeniu i wymiennoci funkcji aparatu sprawiedliwoci z procedurami naukowymi. Klasyczne metodologiczne zasady kwerendy, krytyki i interpretacji rde, z jakimi mamy do czynienia na gruncie nauki historycznej, uzupenia artykuami kodeksu karnego. Przykadem takiej praktyki jest artyku 132a KK, grocy kar pozbawienia wolnoci do lat trzech za pomwienie narodu polskiego. Skutkuje to nierwnouprawnieniem rnorodnych podej do badania przeszoci41. W opinii krytykw doktryny polityki historycznej nie mona tworzy monolitycznych instytucji, ktre lansowayby okrelony rodzaj historii jako jedynie dopuszczalny i obowizujcy, a wszelkie inne formy naukowej reeksji nad przeszoci skazywayby na intelektualn banicj. Nie powinny funkcjonowa instytucje, ktrych wytwory miayby uprzywilejowany status i ktre nauk historyczn sprowadzayby do formuowania

M. J a n o ws k i , Polityka historyczna, dz. cyt., s. 235. J. To k a r s k a - Ba k i r, Ndza polityki historycznej, [w:] Pami jako przedmiot, dz. cyt. s. 29. Zob. te: J. Ko c h a n , ycie codzienne w matriksie. Filozoa spoeczna w ponowoczesnoci, Warszawa 2007, s. 95108; Zob. te: A. Sm o l a r, Wadza i geograa pamici, [w:] Pami jako przedmiot, dz. cyt. s. 5054. 39 M. J a n o ws k i , Pami to nie domena pastwa, [w:] Pami jako przedmiot, dz. cyt., s. 1415; A. R o m a n o ws k i , Majsterkowicze, dz. cyt.; R. Tr ab a, Historia przestrze, dz. cyt., s. 64; A. S m o l ar, Wadza i geograa pamici, dz. cyt., s. 51. 40 A. We r n e r, Polityka historyczna za i przeciw, Mwi Wieki, dz. cyt. 41 A. Ro m a n o ws k i , Majsterkowicze naszej pamici, dz. cyt..
37 38

94

Piotr Witek

werdyktw sdowych. Czym innym jest wyrok sdowy, a czym zupenie innym hipoteza historiograczna. Nie mona miesza tych dwch porzdkw42. Armatywne podejcie do wasnej historii ma charakter stricte polityczny i propagandowy, co oznacza, e cakowicie rozmija si z nowoczesnymi narracjami historycznymi nastawionymi na zrozumienie skomplikowanych relacji z przeszoci. Skutkuje koniktowaniem wsplnoty i wykluczaniem z niej niewygodnych adwersarzy43. Dlatego krytycy polityki historycznej uwaaj, e czenie niezalenej wiedzy, za jak uznaj histori, z polityk, jest niebezpieczne. Konwergencja historii z wadz niemal zawsze powoduje podporzdkowanie tej pierwszej pastwu, czyli zamachu na niezaleno historykw i warsztatu naukowego, co jest niedopuszczalne44. W przypadku pamici zbiorowej, w opinii krytykw polityki historycznej, pomys, aby to wadza pastwowa braa odpowiedzialno za jej ksztat, jest zadziwiajcy i absurdalny. Uwaa si tu za niezrozumiay dezyderat goszcy, e w wolnym, demokratycznym kraju pami miaaby by przedmiotem zainteresowania wadzy. Powiada si wrcz, e prba ksztatowania pamici przez wadz jest zajciem prowadzcym do efektw jaowych intelektualnie. Std interes, jaki mogaby mie wadza pastwowa w lansowaniu okrelonej wizji pamici jest trudny do zdeniowania i uzasadnienia45. Powyszy pogld jest ufundowany na przekonaniu, e pami jest jedn z form wolnoci. Oznacza to, e powinna ona znajdowa si pod ochron jako jedno z praw czowieka, zarwno jednostki w wymiarze indywidualnym, jak i tworzonych przez nie wsplnot. Majc na uwadze to, e cech denicyjn spoeczestw europejskich jest pluralizm pamici, naturalnym wydaje si by fakt, e adna odgrna polityka nie powinna w ten ad ingerowa. Nie wolno zmienia pamici w jaki jednolity obowizkowy ryt narzucony przemoc wadzy czy czegokolwiek innego. Proces przemiany pamici, przeksztacania jej w pami zbiorow, powinien odbywa si dobrowolnie46. Dlatego krytycy polityki historycznej z emfaz podnosz postulat goszcy, e to nie wadza pastwowa powinna ksztatowa pami historyczn. Oczywicie, tak jak wielu innych, chcieliby, aby okrelone wyobraenia na temat przeszoci rozpowszechniay si w spoeczestwie bardziej, inne mniej, z takiego powodu, e niektre sposoby mylenia o przeszoci s bardziej podane ni inne. Niemniej jednak powinny one uciera si na wolnym rynku idei. To nie pastwo powinno decydowa o tym, e pogldy jakiej czci spoecznoci na temat przeszoci s lepsze od innych47. Nastpnym kontrowersyjnym zagadnieniem, ktre poddano krytyce, jest pojcie patriotyzmu heroicznego i mocnej tosamoci narodowej. W opinii krytykw polityki historycznej dopuszcza ona istnienie tylko jednej formy tzw. nowoczesnego patriotyzmu w wersji bezkrytycznej, czyli takiej ktr sama wyznaje, gdzie dowiadczenia pozytywne okazuj si waniejsze od negatywnych i haniebnych,
42 A. Sk r z y p e k , Dyskusja, [w:] Pami jako przedmiot, dz. cyt., s. 4041; H. Bortnowska, Dyskusja, [w:] Pami jako przedmiot, dz. cyt., s. 38; D. Nacz, Dyskusja, [w:] Pami jako przedmiot, dz. cyt., s. 38. 43 R. Tr a b a , Historia, dz. cyt., s. 107. 44 A. We r n e r, Polityka historyczna, dz. cyt. 45 M. J a n o ws k i , Pami to nie domena pastwa, dz. cyt., s. 13. 46 H. Bo r t n o ws k a , Dyskusja, [w:] Pami jako przedmiot, dz. cyt., s. 38; D. Nacz, Dyskusja, [w:] Pami jako przedmiot, dz. cyt., s. 32. 47 M. J a n o ws k i , Pami to nie domena, dz. cyt., s. 13.

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

95

a bohaterowie od zdrajcw i tchrzy. Tak pojmowany patriotyzm jutra jest ufundowany na wartociach dziewitnastowiecznego patriotyzmu etnicznego: tradycji, historii, osigni kulturowych, co oznacza, e poczucie dumy narodowej Polakw oraz przekonanie o wasnej wyszoci wobec ssiadw jest czerpane nie z konkretnych osigni, a raczej z wiary w polsk danin krwi, powicenie dla innych. Z tego powodu Polakom naley si szacunek, zadouczynienie oraz prawo do wyszoci moralnej. Kada forma patriotyzmu krytycznego czy reeksyjnego jest postrzegana jako brak patriotyzmu48. Na bazie patriotyzmu jutra oraz armatywnego podejcia do wasnej przeszoci zwolennicy polityki historycznej projektuj koncepcj mocnej tosamoci narodowej, odwoujcej si do etnicznego poczucia wsplnoty, ktra opiera si na dychotomii my: swoi oni: wrogowie, co skutkuje utrat wraliwoci na podmiotowo innych spoeczestw oraz skonnoci do odgradzania si od nich, a w konsekwencji tworzeniem z Polski oblonej twierdzy49. Dalsz konsekwencj propagowania logiki konfrontacji jest brak zrozumienia dla logiki i tosamoci pojednania oraz odrzucenie polityki nastawionej na pojednanie.50 W przekonaniu krytykw polityki historycznej ufundowane na koncepcji patriotyzmu jutra i armatywnym podejciu do wasnej przeszoci przeciwstawienie wizji wsplnoty zbudowanej na dumie, innej koncepcji wsplnoty odwoujcej si do historii krytycznej oraz idei patriotyzmu krytycznego, zbudowanej na poczuciu wstydu czy haby, jest faszywe i populistyczne. Wynikajca z armacji wasnej przeszoci bezreeksyjna postawa dumy jest infantylna i charakteryzuje spoeczestwa zdziecinniae, w przeciwiestwie do spoeczestw dojrzaych, ktre w procesie autoreeksji potra przyzna si do win i bdw popenionych przez przodkw51. Dlatego krytycy polityki historycznej, nie zgadzajc si z koncepcj patriotyzmu jutra oraz koncepcj mocnej tosamoci narodowej w etnicznym sensie, opowiadaj si za ide patriotyzmu krytycznego, obywatelskiego, ktry odrzuca monolityczne, narodowe patrzenie na spoeczn rzeczywisto. Oponujc przeciw postrzeganiu siebie w konfrontacji, lansuj postulat wsplnego wspistnienia w kontekcie bogactwa innoci i rnorodnoci. Patriotyzm krytyczny nie oznacza tu odrzucenia polskoci, ale identykacj z miejscem, ktremu jestemy zobowizani odda sprawiedliwo historyczn. Dziki temu moliwe bdzie odnalezienie Polski prawdziwszej, ciekawszej, pozbawionej jednonarodowego, etnicznego, nacjonalistycznego sznytu. Nard rozumie si tu nie w kategoriach etnicznych, ale wsplnoty wyobraonej.52 Wedug krytykw doktryny, diagnoza postawiona przez ideologw polityki historycznej liberalnemu modelowi demokracji III RP, jest rwnie chybiona. Uwaaj oni, e oskaranie III RP o ucieczk od historii oraz lansowanie amnezji, jako swoistej formy poprawnoci politycznej, jest niesprawiedliwe dlatego, e to wanie w latach 90. XX w. w Polsce nastpi renesans zainteresowa histori. Pojawiy si tematy wczeniej nieobecne, w szczeglnoci dotyczce zbrodni komunistycznych. Nastpi symboliczny rozrachunek z PRL min. w postaci budowania nowej ikonosfery godo, insygnia, pomniki; przywrcono dawne wita narodowe 3 maja i 11 listopada; zmieniono nazw pastwa, nazwy ulic i placw, obalono pomniki bohaterw PRL, przeksztacono programy nauczaA. We r n e r, Polityka historyczna, dz. cyt. Zob. te: R. Tr ab a, Historia, dz. cyt., s. 1019 i 78108. R. Tr a b a , Historia, dz. cyt., s. 1617, 9497. 50 A. Ro m a n o ws k i , Majsterkowicze naszej pamici, dz. cyt. 51 J. To k a r s k a - Ba k i r, Ndza polityki historycznej, dz. cyt., s. 30. 52 R. Tr a b a , Historia, dz. cyt., s. 97103.
48 49

96

Piotr Witek

nia historii w szkoach, zrehabilitowano skazanych w procesach politycznych, powoano do ycia w 2000 roku IPN. Rozrachunku z lozo i ideologi komunizmu dokonywali Leszek Koakowski, Jacek Kuro, Andrzej Walicki oraz Jzef Tischner53. Oskaranie liberalnego modelu demokracji III RP o propagowanie jedynie krytycznej czy rewizjonistycznej historii oraz tego, e historia krytyczna lansuje czarny i negatywny obraz dziejw naszego kraju jest rwnie niesprawiedliwe. Wedug krytykw polityki historycznej nurt rozrachunkowy czy antybrzowniczy, jakkolwiek wyrany w dyskursie historycznym III RP, nie by jednak dominujcy i nie zawadn cakowicie polskimi umysami. Obok tekstw jawnie rewizjonistycznych wystpoway take publikacje o charakterze heroiczno-martyrologicznym, cho nie kombatanckim i przedstawiajce rne punkty widzenia. Przykady oraz tytuy takich publikacji mona znale chociaby na amach Gazety Wyborczej54. Z drugiej strony, krytyczne spojrzenie na przeszo wasnego narodu oznacza jedynie umiejtno wytworzenia w sobie pewnego dystansu emocjonalnego, co nie jest jednoznaczne z propagowaniem stanowiska a priori negatywnego, nastawionego na oczernianie i deprecjonowanie wasnej historii. Historia krytyczna jest jedynie antidotum na opowieci, jakimi karmiono nas od epoki romantyzmu, na temat naszej wspaniaoci, wyjtkowoci i niewinnoci oraz odtrutk na szowinizm historycznej propagandy komunizmu, skutkujce wspczenie bezkrytyczn bezmylnoci55. Konkludujc, krytycy polityki historycznej sprzeciwiaj si tej doktrynie w ksztacie, w jakim zostaa ona sformuowana z kilku zasadniczych powodw. Przede wszystkim uwaaj oni, e jest ona przejawem paternalizmu manifestujcego si w gbokiej nieufnoci do spoeczestwa, ufundowanego na przekonaniu, e Polacy musz by obiektem staego procesu wychowawczego. Polityka historyczna nie jest bezinteresowna. Traktuje histori jako suebnic polityki. Odwoujc si do potrzeby ksztatowania tosamoci narodowej i waciwej wiadomoci historycznej, pod pretekstem rzetelnoci i odpowiedzialnoci za prawd historyczn wykorzystuje rodki socjotechniczne, dziki ktrym mona wpaja w kraju i za granic pewn gotow wizj historii bdc instrumentem dziaania politycznego. Dominuje w niej dyskurs prawicowy, co skutkuje przemilczaniem innych tradycji, w tym socjalistycznej, a tradycja nacjonalistyczna zostaje poddana cakowitemu zamuleniu. Polityka historyczna, wykonujc logiczne amace, celuje w niekonkretnoci i mglistoci, co umoliwia jej zwolennikom cakowicie dowolne, zaspokajajce potrzeby doranej polityki, interpretacje przeszoci. Jest narzdziem pitnowania i wykluczania z narodowej wsplnoty. Jawi si jako obuch sucy do walenia i niszczenia przeciwnikw politycznych. Jest wrogiem pluralizmu poznawczego. Sakralizuje przeszo. Korumpuje histori, robic z niej gotow, przetrawion jednoznaczn, niepodlegajc dyskusji papk. Z metodologicznego punktu widzenia cofa reeksj nad przeszoci do XIX wieku. Bywa sprzeczna z polsk racj stanu. Wreszcie polityka historyczna jest podejrzana dlatego, e jest polityk, a historyk nie jest politykiem i moe nie mie ochoty by wciganym do adnego politykowania56.
53 A. Sm o l a r, Wadza i geograa pamici, dz. cyt., s. 62; R.Traba, Historia, dz. cyt., s. 65; P. Machcewicz, Dwa mity twrcw polityki historycznej IV RP, Gazeta Wyborcza, 29 sierpnia 2008. 54 A. Ro m a n o ws k i , Majsterkowicze naszej pamici, dz. cyt.; P. Machcewicz, Dwa mity, dz. cyt.; A. Kaczyski, Pustynia historyczna?, Gazeta Wyborcza, 26 sierpnia 2008. 55 M. J a n o ws k i , Polityka historyczna, dz. cyt., s. 232233. 56 M. Ku l a , Polityka historyczna za i przeciw, dz. cyt.; A. Werner, Polityka historyczna..., dz. cyt.; A. Romanowski, Majsterkowicze naszej pamici, dz. cyt.; Robert Traba, Historia, dz. cyt., s. 9108.

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach


AKT TRZECI KOMENTARZ

97

W tym miejscu postaram si spojrze na zreferowane wyej stanowiska zwolennikw oraz przeciwnikw doktryny polityki historycznej z perspektywy teorii zaprezentowanej w pierwszej czci artykuu. Polityka historyczna w wersji lansowanej przez jej zwolennikw jawi si jako paradygmatyczny przykad holistycznej inynierii spoecznej. Cele, jakie sobie stawia, oraz zadania, jakie realizuje, mocny program polityki historycznej mona wyartykuowa w postaci kilku postulatw. Naczeln zasad lansowan przez zwolennikw holistycznej inynierii spoecznej jest monizm zasad, celw oraz sposobw ich realizacji. Przede wszystkim koncentruj si oni na przebudowie i kontroli narracji o przeszoci oraz rewolucji moralnej majcej skutkowa przebudow i ujednoliceniem systemu wartoci. Propaguj koncepcj spoeczestwa zamknitego w postaci jednorodnej politycznej wsplnoty jednolitych i niezmiennych wartoci oraz mono-historycznego dyskursu, zamknitego na historie innych, co oznacza, e opowiadaj si za spoeczestwem mono-historycznym oraz narodow i martyrologiczn histori apologetyczn, funkcjonujc w oparciu o zasady sakralizacji przeszoci i czci pamici. Polityka Historyczna, albo holistyczna inynieria spoeczna stosuje dwie podstawowe strategie dziaania, bdce efektem okrelonego z gry centralnego planu, ktre Aleksander Smolar okreli jako strategia podboju oraz strategia zimnej wojny domowej. Obie s wobec siebie komplementarne i polegaj na narzuceniu przemoc spoeczestwu przez sprawujcych wadz wasnej wizji historii, patriotyzmu, tosamoci, stosunku do pastwa oraz naczelnych wartoci, ktrym wsplnota narodowa ma suy. O ile pierwsza dopuszcza bezporedni konfrontacj poprzez stosowanie wszelkich moliwych rodkw perswazji, w tym tendencyjnej edukacji i propagandy, dla osignicia postawionych celw, to druga, majc wiadomo ograniczonych moliwoci wadzy, rezygnuje z frontalnego ataku na rzecz prowokowania, generowania i podtrzymywania permanentnych napi, ktre daj moliwo podbijania coraz to nowych obszarw informacji, edukacji i wiedzy oraz pozwalaj podporzdkowa je wasnej logice57. Twrcy doktryny polityki historycznej, w walce o rzd dusz, z upodobaniem ongluj pojciami pamici i historii, traktujc je, w zalenoci od potrzeby, albo jako kategorie majce rne znaczenia, albo jako synonimy. Tego rodzaju strategia jest niezwykle wygodna i uyteczna w grze o spoeczn wiadomo historyczn, jak prowadz. Dzieje si tak dlatego, e w pozorny i paradoksalny sposb, jak to zaraz zobaczymy, znajduje ona intelektualne zaplecze we wspczesnej lozoi historii niekonwencjonalnej (w sensie, jaki nadaa temu pojciu Ewa Domaska). Ot wydaje si, e politycy historyczni, realizujc swj program w do przewrotny, moe nawet nieuwiadomiony sposb sigaj po argumenty i sposb mylenia, jaki spotykamy na gruncie lozoi pamici, ktrej jednym z najwaniejszych reprezentantw i propagatorw jest Pierre Nora. Nora w swoich tekstach propaguje pogld goszcy nadejcie czasu pamici, co skutkuje rozmaitymi formami krytyki ocjalnych wersji historii, odkrywaniem zepchnitych w niepami fragmentw przeszoci, rewindykowaniem ladw przeszoci wymazanej lub skonskowanej, kultem korzeni (roots), rozwojem bada genealogicznych, gorczk wszelkiego rodzaju obchodw rocznicowych, sdowymi rozrachunkami z przeszoci,
57

A. Sm o l a r, Wadza i geograa pamici, dz. cyt., s. 5556.

98

Piotr Witek

mnoeniem si najrozmaitszych muzew, zwikszon uwag powicon archiwaliom. Owa fala pamici, jak sugeruje Nora, wie ze sob cile wierno dla rzeczywistej lub wyobraonej przeszoci z poczuciem przynalenoci, wiadomo zbiorow z samowiadomoci jednostkow, pami z tosamoci58. Pami, w stosunku do historii, ktra zawsze znajdowaa si pod kontrol wadz, autorytetw profesjonalnych historykw, przyznaa sobie nowe przywileje. Pojawia si jako odwet upokorzonych, obraanych, nieszczliwych, wreszcie jako historia tych, ktrych Historia pisana przez wielkie H nie zauwaaa59. Nastpstwem pojawienia si adu pamici jest pozbawienie historyka kontroli nad przeszoci i monopolu na interpretowanie przeszoci. Dziki temu historyk jest jednym z wielu producentw przeszoci i dzieli t funkcj z innymi: sdziami, wiadkami, mediami60. Jak wida, krytyka historii, jakiej dokonuje Nora, wynika z przekonania, e w pewnym momencie, niejako uwaszczajc si na politycznych i intelektualnych salonach zachodniego wiata, staa si ona dyskursem ocjalnym, uprzywilejowanym, a w zwizku z tym dominujcym, co poskutkowao tym, e narzuca okrelony obraz dziejw, sposb rozumienia przeszoci zdominowanym, przy czym, nie tylko nie dopuszczajc ich do gosu, ale czsto o nich zapominajc. W tym kontekcie kategoria pamici lansowana przez francuskiego badacza jawi si jako narzdzie walki z dominacj historii i to w dwojakim sensie, politycznym, bo upomina si o wykluczonych i przywraca ich na ono spoecznej pamici, i epistemologicznym, bo proponuje lozocznie i teoretycznie nowe, obce historii, sposoby radzenia sobie z przeszoci. Pami jawi si tu jako pisana przez mae h historia rewizjonistyczna (w sensie, jaki nada temu pojciu Krzysztof Pomian) w stosunku do rnych historyzmw gwnego nurtu pisanej przez wielkie H historii akademickiej, postrzeganej jako ocjalna, a co za tym idzie, majca rozstrzygajcy gos w sprawach radzenia sobie z przeszoci. W konsekwencji twierdzenie, e historia pisana przez mae h zostaje przeciwstawiona historii pisanej przez wielkie H, oznacza tyle samo, co twierdzenie, e pami zastaa przeciwstawiona Historii. Dalej oznacza to, e pojcia pamici i historii, w rnych kontekstach, uywane s synonimicznie bd antonimicznie, w zalenoci od ukadu odniesienia i subtelnoci reeksji, w jakim si je stosuje i z jak mamy do czynienia. Jak nietrudno zauway Nora, chcc nie chcc, mimo tego, e nie jest cytowany przez twrcw polityki historycznej, dostarczy im znakomitej matrycy mylowej, argumentw i narzdzi perswazji. Tak jak on uwaaj oni, e historia akademicka jest dyskursem dominujcym, wyrzucajcym poza nawias spoecznej pamici zdominowanych i ich wizj przeszoci. Tak, jak on, uywaj oni pojcia pamici do walki z dominacj historii akademickiej. Podobnie do niego uznaj, e pami w inny sposb organizuje nasze relacje z przeszoci, anieli czyni to historia naukowa. Przy pobienym porwnaniu mona by uzna, e doktryna polityki historycznej jest kalk lozoi pamici Nory. Tymczasem jest ona lozo pamici a rebours. Polega to na tym, e politycy historyczni, uywajc retoryki rwnolegej do tej stosowanej na gruncie lozoi pamici, stosuj j do realizowania cakowicie odmiennych celw, anieli te, ktre przywiecaj propagatorom koncepcji hi-

P. No r a , Czas pamici, Res Publica Nowa, nr 7, 2001, s. 37. Tame, s. 41. 60 Tame, s. 43.
58 59

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

99

storii niekonwencjonalnej. Std sposb mylenia oraz kategorie, ktrych uywaj, mimo e formalnie podobne, oznaczaj co zupenie innego. Politycy historyczni uwaaj, e histori ocjaln, a wic t, ktra uwaszczya si na intelektualnych i politycznych salonach III RP, jest historia krytyczna pojmowana jako praktyka koncentrujca si na uwypuklaniu haniebnych epizodw z przeszoci i pomijaniu bd ukrywaniu wtkw pozytywnych czy bohaterskich. W ich przekonaniu historia krytyczna narzucia obowizujc wizj dziejw, co poskutkowao tym, e wykluczya z przestrzeni spoecznej pamici historycznej pewn cz wsplnoty, majc odmienn od ocjalnej wizj przeszoci. Wykluczonymi, zdominowanymi, a w zwizku z tym upokorzonymi i nieszczliwymi s sami twrcy polityki historycznej i ich sympatycy, a zdominowan i odrzucon wizj przeszoci, ktra funkcjonuje poza ocjalnym dyskursem historii, jedynie w porzdku pamici kolektywnej, jest propagowana przez nich historia armatywna. W zwizku z powyszym historia krytyczna zyskuje tu status historii dominujcej pisanej przez wielkie H, natomiast historia armatywna otrzymuje status pisanej przez mae h historii rewizjonistycznej. Dodatkowo mamy tu do czynienia z utosamieniem historii armatywnej z pamici oraz historii krytycznej z histori akademick. Skutkuje to tym, e polityka historyczna, poprzez taki zabieg, wyrabia sobie lozoczne i epistemologiczne alibi dla wasnych poczyna w dyskursie lozoi pamici. Pozwala jej to pod pretekstem walki z dominacj historii akademickiej rozprawi si z histori krytyczn oraz pod pretekstem walki z dominacj historii krytycznej uwolni ukrywajc si w aurze dyskursu pamici histori armatywn spod potencjalnej metodologicznej i merytorycznej kurateli hegemonicznej historii naukowej, co w konsekwencji powoduje, e historia armatywna, majc za sob legend lozoi pamici jako cakowicie wolnego od akademickich ogranicze i elastycznego instrumentu oswajania przeszoci staje si znakomitym narzdziem politycznej i historiozocznej manipulacji wykorzystujcym autorytet lozoi pamici do osigania, sprzecznych z jej zaoeniami, wasnych celw. Koncepcja Nory jest strategi wykorzystujc kategorie pamici i historii jako narzdzia w walce o pluralizacj i demokratyzacj reeksji o przeszoci w obu wymiarach politycznym i epistemologicznym. Jest to apel o to, aby kady mg swobodnie opowiada czy snu swoj wasn histori i aby nie bya ona przez nikogo i przez nic zawaszczana, znieksztacana czy zdominowana, aby moga by tak samo wana jak inne opowieci, ktrych wielo i rnorodno moe jedynie suy lepszemu wzajemnemu otwarciu si na wasn inno i wsplnemu rozumieniu. Projekt polityki historycznej, przeciwnie, w cyniczny sposb wykorzystujc retoryk i matryce mylowe lozoi pamici, nie dy do demokratyzacji i pluralizacji dyskursu historycznego. Zadaniem, jakie realizuje, oraz celem, do ktrego dy, jest uwaszczenie koncepcji historii armatywnej poprzez nacjonalizacj dyskursu historycznego i zapewnienie jej statusu pastwowej historii dominujcej, przypisujcej sobie autorytet i presti historii naukowej, ktra charakteryzuje si tym, e jest intelektualnie skoszarowana, nie-dialogiczna i nie-reeksyjna, przez co jawi si, jako wytwr wiadomoci mitycznej. W przypadku polityki historycznej mamy do czynienia z logik charakterystyczn dla wiadomoci mitycznej, ktrej wasnoci naczeln jest zapewnienie wsplnocie poczucia adu i sensu w wiecie oraz denie do jego koherencji, co zwalnia j z respektowania zasady niesprzecznoci czy, jeli kto woli, reguy wyczonego rodka. Znamionuje

100

Piotr Witek

j okrelony zestaw przekona o wiecie, ktre uzyskay w sposb spontaniczny bd te w wyniku nadania im przez jakie siy polityczne, spoeczne czy inne statusu prawd faktogracznych czy symbolicznych, niewerykowanych i unieruchomionych oraz w mniejszym czy wikszym stopniu zsakralizowanych61. Oznacza to, e mit, bdc swoist form oswajania wiata, jako wzorcowa, uwicona o nim opowie, ustala konstytutywne dla wsplnoty tabu, system wartoci, a wraz z nim paradygmatyczne modele wszelkich obrzdw oraz istotnych dziaa czowieka, ktre ten podejmuje. W wymiarze religijnym dostarcza grupie przedmiotu wiary i czci. Wprowadza czas mityczny, uwicony, ktry jest jakociowo rny od wieckiego czasu historycznego, chronologicznego, nieodwracalnego, przemijajcego i cigego. Charakteryzuje si tym, e jest to czas ontologiczny, parmenidejski, ktry nie podlega zmianie i nie daje si wyczerpa. Jest uobecniany w postaci symbolicznych obrzdw i rytuaw, w ktrych manifestuj si niezmienne wartoci. Mit objawia to, co rzeczywiste i skuteczne, ustanawia prawd absolutn. Oznacza to, e czowiek naprawd staje si czowiekiem, kiedy upodabnia si do nauki wyoonej w mitach62. wiat polityki historycznej charakteryzuje si tym, e ustanawia go nowa mityczna narracja wprowadzajca do niego podany ad sakralny. Nowa opowie, bazujc na armatywnym podejciu do wasnej przeszoci, kodykuje kanon obowizujcych, nieprzekraczalnych tabu. Lansuje obraz Polski jako kraju wyjtkowego, z wyjtkow histori, oraz Polakw jako narodu wybranego w tym sensie, e wyjtkowo dowiadczonego i sponiewieranego przez histori. W zwizku z powyszym Polska jako wyjtkowa wsplnota oraz jej wyjtkowa historia i pami o wyjtkowo dowiadczonym narodzie staj si przedmiotem czci i specycznego rodzaju kultu. Przeszo przeistacza si w przedmiot wiary, staje si sacrum, ktrego nie mona utraci. Jako taka nie podlega ju pamici i reeksji historycznej, ktra poprzez przemijalno i nieodwracalno doprowadza do zmian i chaosu. Wyzwalajc si z historycznoci, chronologicznoci, przemijalnoci i nieodwracalnoci, przeszo jest cigle obecna w teraniejszoci w postaci transcendentnej pamici ontologicznej i aksjologicznej, ktra nadaje sens zdarzeniom z przeszoci poprzez odniesienie ich do czego, co jest poza nimi, dziki odgrywanym zgodnie z liturgicznym kalendarzem rytuaom i obrzdom, manifestujcym si w formie rnego rodzaju obchodw kolejnych rocznic armowanych epizodw z przeszoci jako wit narodowych czy te rytuaw skadania swoim przodkom symbolicznych oar z niechlubnych bohaterw przeszoci poprzez stawianie ich przed sdami, ewentualnie z obalonych pomnikw owych bohaterw, ktre zastpujc reeksj i dziaanie, powstrzymuj wszelkie niepodane zmiany skutkujce zepsuciem, upadkiem albo degrengolad. Kult pamici jest organizowany, podtrzymywany i realizowany w specjalnie do tego celu stworzonych miejscach, takich jak: zakony IPN, witynie MPW i przydrone kapliczki w postaci tablic czy pomnikw wyjtkowych bohaterw, bardzo czsto mczennikw za suszn spraw, ktrzy zostali wyniesieni na otarze pamici i funkcjonuj jako narodowi wici. Nadzr
J. To p o l s k i , Jak si pisze, dz. cyt., s. 204. M. El i a d e , Sacrum. Mit. Historia, Warszawa 1993, s. 89125; Tego, Sacrum i profanum, Warszawa 1999, s. 1493; Tego, Obrazy i symbole, Warszawa 1998, s. 65104; H. S am so n o w i cz, O historii prawdziwej, Gdask 1997, s. 525; E. F r o m m , Mie czy by, Pozna 1999, s. 207208; L. K o ak o w sk i , Obecno mitu, Warszawa 2003. Zob. rwnie: M. Won i ak , Dowiadczanie historii. Kulturowy i spoeczny wymiar mitu rewolucji, Lublin 2003, s. 1838; J. N in i k, Mit jako kategoria metodologiczna, Kultura i Spoeczestwo, t. XXII, 1978, nr 3, s. 163174.
61 62

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

101

nad ortodoksj kultu pamici sprawuj, specjalnie do tego zadania powoani i zatrudnieni w zakonach i wityniach, przez politykw wystpujcych w roli sprawujcej wadz rady plemiennej, kapani-sdziowie, ktrzy z namaszczeniem realizuj spisane przez prorokw w programowych katechizmach wytyczne, bdce jedyn prawd objawion i absolutn. Patriotyzm ma tu charakter plemienny. Oznacza bezwarunkowe, nacechowane czci, wyznanie wiary w uwicon przeszo oraz narodowych witych. Manifestuje si w zgodnych z ortodoksj rytuaach i obrzdach reaktualizujcych na powrt, podczas cyklicznych ceremonii, ide idealnego mono-historycznego pastwa oraz odwieczny system wartoci przodkw. Prawdziwym patriot i prawdziwym czonkiem wsplnoty jest tu ten, kto bez adnych wtpliwoci naladuje i upodabnia si do czczonych bohaterw przeszoci oraz respektuje nauki wyoone we wzorcowych narracjach, a wic cakowicie, w mocny sposb, utosamia si z reaktualizowanym kanonem odwiecznych, narodowych wartoci, dziki czemu wsplnota istnieje i trwa w niezmienionym ksztacie, jedynie manifestujc si w coraz bardziej zdegenerowanym kostiumie zmiennej historii. wiadomo mityczna wraz z religi pamici i swoimi wzorcowymi uwiconymi, kanonicznymi narracjami pozwala politykom historycznym uwolni si od przypadkowoci, chaosu i degrengolady historii, wasnych win i zaniedba, odpowiedzialnoci za podjte bd niepodjte dziaania przeszych pokole, krytycznej reeksji nad wasn przeszoci i schroni si w wyobraonym, permanentnie aktualizowanym w teraniejszoci, wygadzonym romantycznym mito-historycznym wiecie przodkw, gdzie obowizuje jeden rodzaj mowy: tak, tak nie, nie; oraz jedno przykazanie: pamitaj, aby uwicon swoj przeszo i pami o niej bezwzgldnie czci. Konkludujc mona rzec, e polityka historyczna w prezentowanym tu ksztacie, uciekajc przed dyscyplin nauki historycznej w pami, innym razem nadajc pamici status historii, prbuje zastpi lozo historii mitologi historii oraz epistemologi historii teologi historii, utosamiajc za i jednoczenie nie-utosamiajc historii z pamici, powouje do ycia mitohistori. Mitohistoria charakteryzuje si wiatopogldowym monizmem oraz apriorycznym nastawieniem tosamociowym wobec wasnej przeszoci. Bdc wytworem spoecznej wiadomoci mitycznej, znamionuje j to, e zgodnie wspistniej w niej elementy rnych niewspmiernych tradycji i strategii oswajania przeszoci. Konstytuuj j zarwno wtki magiczne, eschatologiczne, teologiczne, religijne, lozoczne, ktre, kiedy trzeba, znakomicie koresponduj z motywami historii niekonwencjonalnej czy treciami wywodzcymi si z tradycji akademickiej, a wic z tradycyjnie rozumianym wiatopogldem naukowym, jeli tylko umoliwiaj uzyskanie efektu w postaci poczucia adu i sensu w wiecie oraz jego koherencji. W pojciu mitohistorii ogniskuj si rnorakie sensy kategorii pamici i historii, ktrych politycy historyczni uywaj do uzyskania owego efektu. Przy czym nie bardzo wiadomo, kiedy historia to jeszcze historia, czy moe ju pami i czy pami to jeszcze pami, czy moe ju historia, a moe po trosze historia, a po trosze pami. Dlatego wanie jest to po prostu mitohistoria, ktra w zalenoci od potrzeby, odwouje si do legendy lozoi pamici albo autorytetu i prestiu nauki historycznej, bd te do obu jednoczenie, w celu uzasadnienia, uwiarygodnienia i uszlachetnienia swoich cynicznych, autorytarnych poczyna. Stanowisko przeciwnikw polityki historycznej w prezentowanym ksztacie, chocia niejednoznaczne, jawi si jako paradygmatyczny przykad lokalnej inynierii spoecznej, co oznacza, e mimo wielu wypowiedzi dystansujcych si od jakiejkolwiek polityki hi-

102

Piotr Witek

storycznej, mamy w tym przypadku do czynienia ze sabym programem projektu, artykuowanym najczciej porednio, poprzez negacj mocnego programu doktryny. Cele, jakie sobie stawia, oraz zadania, jakie realizuje saby program polityki historycznej, sprowadzaj si do kilku postulatw. Przede wszystkim naczeln zasad propagowan przez reprezentantw lokalnej inynierii spoecznej jest pluralizm zasad, celw oraz sposobw ich realizacji. Lansuj oni koncepcj spo eczestwa otwartego oraz dialogicznego, demokratycznego i pluralistycznego dyskursu historycznego, otwartego na historie innych, co oznacza, e opowiadaj si za spoeczestwem poli-historycznym oraz histori krytyczn, wymagajc nieustannej, wolnej dyskusji zarwno w wymiarze politycznym, jak i epistemologicznym. Saby program polityki historycznej sprowadzaby si do dwch, komplementarnych wobec siebie postaw, posugujcych si odpowiednimi dla kadej z nich strategiami, ktre Aleksander Smolar okreli jako: strategia trwaego zrnicowania i pokojowego wspycia oraz strategia ograniczonego demokratycznego konsensusu. Pierwsza z nich polega na uznaniu istnienia rnych interpretacji przeszoci oraz wspistnienia rnych wizji patriotyzmu, a wszystko w imi wyszych wartoci, takich jak: pokj spoeczny, szacunek dla inaczej mylcych i trwae wspycie odmiennych tradycji kulturowych. Spjnoci wielowymiarowego spoeczestwa nie poszukuje si tu we wsplnej jednej pamici, dominujcej religii czy podzielanych i odtwarzanych mitach, ale raczej, w przynajmniej respektowanych, reguach ycia spoecznego, w poczuciu przynalenoci do tej samej politycznej wsplnoty wolnych, rwnoprawnych obywateli, gdzie wolno, jak powiada Popper, oznacza respektowanie zasady goszcej, e musi by ona tak zorganizowana, aby nie wchodzi w konikt z wolnoci innych. Druga strategia polega na asymetrycznej integracji, co oznacza, e nie postuluje si tu, e wszyscy maj racj, oraz e prawda jest podzielona. Istniej jednak pewne oczywiste fakty i wartoci, takie jak wolno, niepodlego, demokracja, prawa czowieka, pastwo prawa, z ktrych powinna wynika wiara w zblienie, w postpujc integracj spoeczestwa wok tych podstawowych wartoci oraz potrzeba budowania w oparciu o nie wsplnej narracji, oczywicie przy uwzgldnieniu wszystkich rnic wynikajcych z odmiennego pochodzenia, wyznania, odmiennych biograi i przekona ideowych63. Na gruncie sabego programu polityki historycznej mamy do czynienia z wyartykuowanym i zadeklarowanym rozrnieniem pomidzy pamici a histori, ktre w efektywny sposb deniuje kategoria postawy tosamociowej wobec przeszoci, a ktra polega na przyjmowaniu bardziej lub mniej rzeczywistego czy wyobraonego punktu widzenia protagonistw zdarze z przeszoci, uznanie za wasne ich bardziej lub mniej rzeczywistych czy wyobraonych wartoci, sdw, wierze, lkw, uprzedze i oczekiwa. Wedug Krzysztofa Pomiana takie utosamianie si z wasn przeszoci jest konstytutywne dla pamici, natomiast dystansowanie si wobec wasnej przeszoci jest konstytutywne dla historii. Std przejcie od pamici do historii polega na przeciciu utosamienia z wasn przeszoci. Nie oznacza to jednak, e historia jest cakowicie wolna od postaw tosamociowych. Historycy, powiada Pomian, utosamiaj si ze wsplnot, do ktrej nale oraz z uznanymi przez ni za wane i konstytutywne wspczesnymi im reguami sterujcymi ich praktyk poznawcz oraz szerzej, z respektowanymi przez nich i uznanymi za
63

A. Sm o l a r, Wadza i geograa pamici, dz. cyt., s. 5657.

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

103

wasne rnymi formami spoecznej wiadomoci, bdcymi wytworem i regulatorem kultury, w ktrej funkcjonuj64. Dlatego historia jawi si jako dyskurs zewntrzny wobec przeszoci w tym sensie, e jest wytworem innego ni przeszo, teraniejszego porzdku, co oznacza, e ksztat przeszoci, bdcej przedmiotem reeksji historii, zaley od tej ostatniej, podczas gdy pami, wydaje si by dyskursem zatopionym w przeszoci, co stwarza zudzenie, e jest czy moe by ona obecna w teraniejszoci w niezmienionym przez ni ksztacie w formie pamici wanie. Przy czym pami moe przybra posta historii. Dzieje si tak, kiedy wystpuje pod szyldem historii oraz kiedy zostaje zaopatrzona w oznaki historycznoci, tzn. gdy narracje pamici naladuj narracje historyczne, a rni je jedynie wspomniana wyej tosamociowa bd dystansujca postawa wobec przeszoci65. Std w ujciu Pomiana historia, ktra dystansuje si od wasnej przeszoci, deniowana jest jako historia krytyczna, historia za, ktr cechuje nastawienie tosamociowe wobec wasnej przeszoci, jest okrelana jako historia urzdowa albo bdca jej lustrzanym odbiciem historia rewizjonistyczna. Historia urzdowa poza tosamociowym nastawieniem do przeszoci charakteryzuje si tym, e jest uznawana i rozpowszechniana przez instytucje pastwowe, rozpowszechniana i nauczana w szkoach, wytycza kierunki bada, powouje do ycia odpowiednio sprolowane, odpowiedzialne za jej ksztat, instytucje, takie jak muzea czy instytuty badawcze, podsuwa koncepcje i tematy wystaw w muzeach, obchodw rocznicowych czy pomnikw. Historia rewizjonistyczna, ktr rwnie znamionuje postawa tosamociowa wobec przeszoci, bdc histori wykluczonych z gwnego nurtu, koncentruje si na podwaaniu historii urzdowej, przeciwstawianiu si jej wyrokom i ocenom. Spr pomidzy historiami urzdow i rewizjonistyczn, dostarczajc znakw oraz emblematw i hase grupom je wyznajcym, jawi si jako spr polityczny i epistemologiczny66. Historia krytyczna, podobnie do historii urzdowej czy rewizjonistycznej, zawiera w sobie niejawn opcj polityczn, jednake jest ona rna od tych, jakie nios ze sob dwie ostatnie. O ile jawi si one jako niezbywalnie autorytarne, o tyle historia krytyczna jest liberalna, bo tylko w ustroju liberalnej demokracji moe by uprawiana bez adnych ogranicze. Charakteryzuje j omawiany wyej, postulowany dystans wobec apriorycznych nastawie tosamociowych w stosunku do przeszoci, co fundamentalnie rni j od historii urzdowej i rewizjonistycznej, dla ktrych postawa tosamociowa wobec przeszoci jest konstytutywna i niejako deniuje oraz uzasadnia ich racj bytu. Dlatego historia liberalna czy krytyczna, bdc czasem w zgodzie w takiej czy innej kwestii z jedn bd z drug, z zasady sprzeciwia si historii urzdowej oraz historii rewizjonistycznej jako przejawom zorientowanego tosamociowo intelektualnego, epistemologicznego oraz politycznego, charakterystycznego dla mono-historycznych spoeczestw zamkni-

64 K. Po m i a n , Historia, dz. cyt., s. 193194. Pomian przypomina niezwykle istotn rzecz, i np. historia akademicka, bdc szczerze przekonan, e jest histori krytyczn, nie zadajc sobie z tego sprawy, bya zarazem przejawem nastawienia tosamociowego, a to dlatego, e pisano j z mskiego punktu widzenia, uwaanego przez historykw, w wikszoci mczyzn, za oczywisty, co skutkowao wykluczeniem z dyskursu historycznego punktu widzenia kobiet. 65 Tame, s. 193194. 66 Tame, s. 194.

104

Piotr Witek

tych, fundamentalizmu. Z tego powodu jest atakowana zarwno przez zwolennikw jednej, jak i obrocw drugiej67. Z pewnym wariantem sytuacji, jak ta nakrelona wyej, mamy do czynienia w przypadku sporu zwolennikw mocnego programu polityki historycznej z przeciwnikami tej doktryny. Politycy historyczni, lansujc koncepcj nastawionej tosamociowo wobec przeszoci historii armatywnej, nie robi nic innego, jak propagowanie dyskursu pamici wyposaonego w cechy historycznoci, co w poczeniu z tym, e uwaaj si za wykluczonych i zdominowanych, skutkuje nadaniem historii armatywnej statusu historii rewizjonistycznej, historii krytycznej za, z ktr si nie zgadzaj w niemal wszystkich kwestiach, statusu historii dominujcej, a wic urzdowej ze wzgldu na to, e jest to historia liberalna funkcjonujca w liberalnym modelu demokracji, a wic sankcjonowana przez ten model, przeciw ktremu ideolodzy mocnego programu polityki historycznej rwnie wystpuj. Majc na uwadze fakt, e historia krytyczna niemal w naturalny sposb sprzeciwia si wszelkim przejawom tosamociowych postaw wobec przeszoci oraz wszelkim postawom fundamentalistycznym, zarwno w wymiarze politycznym, jak i epistemologicznym, w tym sporze, ze wzgldu na fakt wasnej postawy tosamociowej wobec wartoci liberalnego modelu demokracji oraz auto-reeksyjnego stosunku do przeszoci i siebie samej, wydaje si w naturalny sposb wpisywa w rol historii dominujcej czy nawet urzdowej, ktrej to roli zreszt sama si sprzeciwia, co oznacza, e w pewnym sensie jawi si jako fundamentalistyczna, a wic wewntrznie sprzeczna, co stawia w niezrcznej sytuacji propagatorw sabego programu polityki historycznej opowiadajcych si za pluralizmem, wolnoci i tolerancj. Ow wewntrzn sprzeczno da si jednak przezwyciy, co oznacza, e jest ona pozorna. Dzieje si tak dlatego, e mamy tu do czynienia z tzw. paradoksem wolnoci i tolerancji, o ktrym pisa Karl R. Popper. Pierwszy polega na tym, e pojmowanie wolnoci w kategoriach braku jakichkolwiek ogranicze prowadzi do bardzo duych ogranicze, a to dlatego, e umoliwia silnym, korzystajcym z dobrodziejstw wolnoci, podporzdkowanie sobie sabszych, ktrych wolno, w imi wolnoci, nie jest chroniona, co skutkuje zniewoleniem. W zwizku z powyszym wolno, aby pozosta woln, powinna by konsensualnie kontrolowana i ograniczana. Drugi polega na tym, e nieograniczona tolerancja prowadzi do zaniku tolerancji. Dzieje si tak dlatego, e rozszerzajc nieograniczon tolerancj na tych, ktrzy nie s tolerancyjni, naraamy si na ataki tych ostatnich i jeli nie jestemy przygotowani do obrony tolerancyjnego spoeczestwa przed takimi atakami, to zostanie ono zniszczone wraz tolerancj. Oznacza to, e w imi obrony wolnoci i tolerancji musimy da prawa do ograniczania wolnoci dybicych na ni fundamentalizmw oraz nietolerowania nietolerancyjnych. Przy czym tak dugo, jak udaje si polemizowa i szachowa argumenty fundamentalistw i nietolerancyjnych w warunkach bezwzgldnej wolnoci i wzajemnej tolerancji, tzn. gdy nie s one zagroone, okrelona, umiarkowana doza tolerancji i wolnoci wobec nietolerancyjnych dogmatykw powinna zosta zachowana68. Saby program polityki historycznej realizujcy si w formie lokalnej inynierii spoecznej opiera si na takich, jak wyej sformuowane, przekonaniach ufundowanych na paradoksach wolnoci i tolerancji. Oznacza to, e propagujc wolno oraz tolerancj w obu wymiarach, politycznym i epistemologicznym, w zakresie reeksji nad przeszo67 68

Tame, s. 191198. Zob. K.R. Po p p e r, Spoeczestwo otwarte, dz. cyt., s. 289290.

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

105

ci, opowiada si jednoczenie za ich konsensualn kontrol i ograniczaniem w imi obrony tych wartoci przed unicestwieniem ich przez rne formy uniwersalistycznego fundamentalizmu epistemologicznego i politycznego w obszarze historii i pamici. Dlatego bdc przeciw dogmatyzmowi i nietolerancji, jest umiarkowanie tolerancyjny wobec fundamentalistycznych argumentw doktrynerw zamknitej polityki historycznej oraz nie ogranicza ich wolnoci tak dugo, jak nie zagraaj one wolnoci wypowiedzi, swobodnej wymiany myli, swobody bada przeszoci i krytycznej reeksji nad ni, wolnoci wyboru tosamoci wsplnotowej czy idei patriotyzmu. Traktuje mocny program polityki historycznej jako lokalny fundamentalizm, a wic, cho wtpliwy z perspektywy liberalnego wiatopogldu, to jednak jeszcze jeden punkt widzenia pord wielu innych, ktry ma prawo upominania si o wasn interpretacj przeszoci, wasn koncepcj tosamoci wsplnotowej czy ide patriotyzmu. Przy czym zakres wolnoci i tolerancji dla ideologii zamknitej polityki historycznej zaley od tego, jak daleko posuwa si ona w swoich postulatach. Im bardziej jest nietolerancyjna, zaborcza, agresywna wobec konkurencyjnych koncepcji oraz nastawiona na zmonopolizowanie spoecznej wiadomoci historycznej, w tym wikszym stopniu tolerancja dla niej oraz zakres jej wolnoci ze strony programu otwartej polityki historycznej jest ograniczany i napotyka ostry sprzeciw. Innymi sowy, mikka polityka historyczna jest w stanie zaakceptowa lokalny fundamentalizm mocnego programu polityki historycznej, manifestujcy si w postaci wyznawania dogmatycznych wartoci, jednake w momencie, kiedy przeistacza si on w fundamentalizm holistyczny, manifestujcy si w postaci narzucania przemoc swojego dogmatycznego systemu wartoci innym, tolerancja dla takiego stanu rzeczy oraz przestrze wolnoci, w ktrej mgby si on rozwija i funkcjonowa zostaj zablokowane. Wanie w takiej sytuacji lansowana przez mikki program polityki historycznej koncepcja historii krytycznej wchodzi w rol historii urzdowej czy dominujcej na mocy przyznanego sobie prawa do obrony pluralizmu, wolnoci i tolerancji w zakresie reeksji nad przeszoci. Oznacza to, e fundamentalizm historii krytycznej jest funkcjonalny wobec tych wartoci i staje si instrumentem ich obrony w momencie, kiedy staj one w obliczu zagroenia centralizmem ze strony wszelkiej maci dogmatycznych i nietolerancyjnych projektw w stosunku do konkurencyjnych programw oswajania przeszoci. Konkludujc, mona rzec, e na gruncie sabego programu polityki historycznej mamy do czynienia z dialogiczn, autoreeksyjn i wszechstronn, w sensie, jaki nada temu pojciu Florian Znaniecki, koncepcj historii krytycznej, ktra z zasady dopuszcza do dyskusji rne gosy oraz punkty widzenia. Postuluje istnienie wolnego rynku wymiany myli i idei, na ktrym mog ciera si ze sob rne strategie oswajania przeszoci. Jest tam miejsce zarwno dla historii armatywnej, jak i rozrachunkowej, rnych wariantw historii akademickiej, rnych lozoi pamici, mitohistorii, oraz historii niekonwencjonalnych, ktre wspistniejc i wzajemnie ze sob konkurujc, byyby poddawane wzajemnej wieloaspektowej spoecznej krytyce i dziki temu, w procesie uzyskiwania lokalnych spoecznych konsensusw, mogyby uzyskiwa status bardziej lub mniej lokalnie respektowanych i uznawanych prawd, z zachowaniem tolerancji dla wszelkich rnic i odmiennoci w ocenach i interpretacjach przeszoci, konstytuujcych rne formy spoecznej wiadomoci historycznej, wynikajce z wolnoci wyboru punktu widzenia zarwno w wymiarze politycznym, epistemologicznym, jak i etycznym i estetycznym. Ostatecznie historia krytyczna w kostiumie historii urzdowej jawi si jako instrument

106

Piotr Witek

sabego programu polityki historycznej, a wic lokalnej inynierii spoecznej, sucy kreowaniu polihistorycznego spoeczestwa otwartego, ktre jako jedyne moe zapewni historii i Historii polityczn, epistemologiczn, etyczn i estetyczn wolno na polu globalnej wymiany myli i zagwarantowa tolerancj wobec rnorodnoci historycznych czy Historycznych wiatopogldw we wspczesnym zglobalizowanym wiecie.
AKT CZWARTY KONKLUZJE

Spr zwolennikw mocnego programu (zamknitej) polityki historycznej i holistycznej inynierii spoecznej z przeciwnikami tego projektu, ktrzy w tym tekcie jawi si jako propagatorzy mikkiego programu (otwartej) polityki historycznej i lokalnej inynierii spoecznej, wydaje si by wspczesnym, zmutowanym na potrzeby tu i teraz, wariantem, majcego szacown i dug histori, antycznego sporu pomidzy tradycj platosk a tradycj heraklitejsko-peryklejsk. W tradycji platoskiej rzeczywisto spoeczna jawi si w postaci niezmiennych idei i form istniejcych poza czasem i przestrzeni w wiecznoci, ktrych odbiciem jest wiat rzeczy zmiennych, istniejcych w czasie i przestrzeni. Formy i idee, bdc niezmiennymi, s rwnie niezniszczalne i nieulegajce zepsuciu, jawi si jako doskonae, prawdziwe, rzeczywiste i dobre. Std, jeli punktem wyjcia kadej zmiany jest doskonao idei i form, to wszelka zmiana spoeczna prowadzi tylko w jednym kierunku, tj. w stron niedoskonaoci. Oznacza to, e kada zmiana spoeczna jest zem prowadzcym do zepsucia, upadku i degrengolady, w przeciwiestwie do bezruchu, postrzeganego jako boski. Dlatego wiat spoeczny wolny od niebezpieczestwa zmiany i upadku jest wiatem najlepszym, wrcz doskonaym. Orygina tego wiata znajduje si w przeszoci, w Zotym Wieku, istniejcym u zarania historii. Doskonae spoeczestwo, yjce w doskonaym pastwie, jest czym w rodzaju praprzodka wszystkich nastpnych spoeczestw yjcych w swoich pastwach, ktre s zdegenerowanymi potomkami tego idealnego spoeczestwa, yjcego w idealnym pastwie. Kocowy wniosek jest taki, e jeli wiat spoeczny z biegiem czasu upada, to cofajc si wstecz, zatapiajc w przeszoci, moliwym staje si odnalezienie doskonaoci w postaci oryginalnego, wiecznego modelu idealnego spoeczestwa yjcego w idealnym pastwie, gdzie najwaniejsze jest to, aby nikt nie pozostawa bez kierownictwa, nie dziaa i nie podejmowa decyzji po swojemu i na wasn rk, aby wszyscy przywykli do tego, e nie mona niczego robi osobno poza kontrol kierownictwa. W idealnym pastwie zamieszkiwanym przez idealne spoeczestwo kwestie humanistyki i wyksztacenia humanistycznego podlegaj kontroli i cenzurze pastwa, ktrej celem jest umacnianie jego stabilnoci i przygotowywanie nastpnych pokole do suenia jego interesom. Przywilejem rzdzcych idealnym spoeczestwem w idealnym pastwie jest posugiwanie si kamstwem i oszustwem nie tylko w stosunku do wrogw, ale rwnie wobec wasnych obywateli, dla dobra i w interesie pastwa69. W tradycji heraklitejskiej rzeczywisto spoeczna jawi si jako zmienna. Jest to wiat, ktrego konstrukcja w niczym nie przypomina jakiego tkwicego w bezruchu gmachu czy kosmosu wzniesionych bd skadajcych si z niezmiennych, pierwotnych idei, wrcz przeciwnie, jest on raczej podobny do bezadnie rozrzuconych odpadkw nie bdcych sum rzeczy, a raczej jednym kolosalnym procesem, caoci wszystkich zmian, zdarze
69

Tame, s. 2778.

Doktryna polityki historycznej czyli dramat w kilku aktach

107

i faktw, ktrych porzdek wynika z tego, e wszystko pynie i nic nie tkwi w miejscu. Konsekwencj sformuowania idei zmiennoci jest koncepcja wzgldnoci. Bazuje ona na spostrzeeniu, e kada rzecz zmieniajc si, traci w procesie zmiany pewn wasno na rzecz nabycia innej, czsto przeciwnej. Mamy tu do czynienia nie tyle z rzecz, ile raczej z procesem przechodzenia z jednego stanu do innego, co pociga za sob wzgldno wartoci. W tradycji peryklejskiej porzdek spoeczny wyznaczaj charakterystyczne dla demokracji zasady rwnoci wobec prawa, indywidualizmu politycznego oraz wolnoci, ktrych podstaw jest dialog. Oznacza to, e chocia nie wszyscy mog zajmowa si polityk, to wszyscy s zdolni j ocenia i maj do tego prawo, poniewa dyskusja stanowi konieczny wstpny krok do mdrego postpowania70. Przygldajc si zarysowi projektu Platona, nie jest trudno spostrzec, e zwolennicy mocnego programu polityki historycznej jawi si jako spadkobiercy i kontynuatorzy jego myli w sporze o wspczesn organizacj spoecznej rzeczywistoci oraz spoecznej wiadomoci. Przygldajc si tezom Heraklita i Peryklesa nie jest trudno doj do wniosku, e zwolennicy sabego programu polityki historycznej przedstawiaj si jako spadkobiercy i kontynuatorzy ich myli w sporze o wspczesn organizacj spoecznej rzeczywistoci oraz spoecznej wiadomoci. Jest to spr dwch wizji wiata skonstruowanych na odmiennych systemach wartoci. Pierwsza jest autorytarna, holistyczna, magiczno-mityczna, mito-historyczna, mono-historyczna, romantyczna, cyniczna, statyczna, fundamentalistyczna, nietolerancyjna, roszczeniowa, bezkrytyczna, narcystyczna. Druga jawi si jako demokratyczna, liberalna, fragmentaryczna, autoreeksyjna, krytyczna, antyfundamentalistyczna, relatywistyczna, tolerancyjna, pragmatyczna, dynamiczna, wreszcie historyczna w szerokim sensie tego pojcia, jakie proponuje reeksja postmodernistyczna, deniujca dyskurs historyczny w kategoriach gatunkw zmconych, co skutkuje tym, e ksztatuje on wiadomo poli-historyczn71. Pierwsza kieruje si ku przeszoci, natomiast druga jest zorientowana na przyszo. Jak wida z powyszego zestawienia dwch formacji kulturowych w postaci sabego i mocnego programu polityki historycznej, lansujcych dwie odmienne wersje porzdku spoecznej rzeczywistoci i wiadomoci historycznej, jest to lokalny przykad szerszego zjawiska, ktre w jednym ze swoich esejw Leszek Koakowski okreli jako nieuleczalny antagonizm lozoi utrwalajcej kulturowy absolutyzm i lozoi w absolutyzm kwestionujcej. Wedug polskiego lozofa jest to antagonizm kapanw i baznw. Kapan, pisze Koakowski, jest stranikiem absolutu, tym, ktry podtrzymuje i utrwala kult dla ostatecznoci oraz oczywistoci uznanych i zawartych w tradycji. Bazen przeciwnie. Jest tym, ktry podaje w wtpliwo wszystko, co uchodzi za oczywiste i ostateczne. Filozoa baznw demaskuje jako wtpliwe wszystko to, co uchodzi za najbardziej niewzruszone, wskazuje na sprzecznoci tego, co sprawia wraenie naocznego i bezspornego, omiesza oczywistoci zdrowego rozsdku i dopatruje si sensu w paradoksach. Postawa bazna jest wic wysikiem skierowanym na reeksj nad moliwymi racjami idei przeciwstawnych, jest prb przezwyciania tego, co jest, co oznacza, e rzdzi ni podejrzliwo do wiata ustabilizowanego. Filozoa kapana, bdc kultem pamici, jest przetrwaniem przeszoci w jej niezmienionym ksztacie w teraniejszoci, jej przeroniciem poza siebie.
Tame, s. 3256, 208210. Chodzi tu o intertekstualno, intermedialno, interdyskursywno itd. Zob. te: C. G eer t z, Wiedza lokalna. Dalsze eseje z antropologii interpretatywnej, Krakw 2005, s. 2945.
70 71

108

Piotr Witek

Kapastwo jest wic form egzystencji, trwaniem faktycznym wiata ju nieistniejcego, yciem w przeszoci. Dlatego midzy kapanami i baznami nie moe doj do ugody. Zarwno jedni, jak i drudzy dokonuj pewnego gwatu na umysach. Kapan uywa obroy katechizmu, bazen posuguje si ig szyderstwa72. Posugujc si retoryk Koakowskiego, mona rzec, e w naszym przypadku mamy do czynienia z dwiema politykami historycznymi, ktre mona okreli, jako polityk kapanw i polityk baznw. Pierwsza prbuje zaoy nam polityczn obro para-autorytaryzmu i epistemologiczny kaganiec mitohistorii. Druga, usiujc nak rozdty balon narodowej dumy i historycznej megalomani, prbuje wyzwoli w nas postaw krytycznej autoreeksji, ktra moliwa jest tylko w warunkach liberalnej demokracji. Majc w pamici uwag Poppera goszc, e demokracja cierpi na pewien paradoks, ktry polega na tym, e moe ona w demokratyczny sposb zamieni porzdek demokratyczny na autorytarny, musimy sami odpowiedzialnie zastanowi si nad wyborem okrelonego wariantu polityki historycznej, ktry bdzie skutkowa tym, e albo bdziemy jedynie czci przeszo zgodnie z wytycznymi kapanw, albo prowadzi nad ni woln, krytyczn reeksj; albo bdziemy mie wolny wybr w sprawach tosamoci i kwestiach patriotyzmu, albo bdzie to wybr centralnie reglamentowany. Ostatecznie wybr ten jest sprawdzianem tego, czy jestemy dojrzaym spoeczestwem otwartym, czy spoeczestwem zamknitym w klatce wspczesnego neo-trybalizmu.

S u m m ar y The article consists of four parts. The rst part focuses on the issues of theoretical conceptualization of a historical policy doctrine as two kinds of social engineering holistic social engineering and local social engineering. The second part concentrates on representing the arguments of supporters and opponents of the idea of historical policy. The third part comprises analytical and critical comments on the positions of supporters and opponents of the doctrine of historical policy. The last part presents a conclusion in which the idea of historical policy is treated as a contemporary mutation of the ancient dispute between two traditions, of Plato on the one hand and Heraclitus and Pericles on the other.

72 L. K oa k o ws k i , Kapan i bazen, [w:] Tego, Pochwaa niekonsekwencji. Pisma rozproszone z lat 19551968, Londyn 1989, s. 178179.

You might also like