You are on page 1of 40

W tym numerze oprcz misjonarzy, ktrych listy czytamy regularnie, a wic ks.

Marka Maszkowskiego, opisujcego nam zwyczaje malgaskie zwizane z ceremoniami pogrzebu oraz wspomnianego ks. Jzefa Klatki, spotkamy si z ks. Edwardem ojkiem, poprzez fragmenty obszernego opracowania przedstawiajcego prac misjonarzy na Biaorusi i Ukrainie. Dzikujemy ks. Edwardowi i wyraamy nadziej, e misjonarze za nasz wschodni granic bd czciej goci na naszych amach. Ks. Stanisaw Szczepanik, jeden z polskich misjonarzy aktywnie biorcych udzia w formacji pierwszych kongijskich misjonarzy snuje refleksj nad swoj rol wychowawcy kandydatw do kapastwa i delikatnym problemem spotkania si ludzi majcych te same intencje suenia Bogu, ale nalecych do dwch rnych wiatw kulturowych. Modlitwa jest wan form zaangaowania w dzieo misyjne. Kl. Jacek Midlar rozmawia z Siostr Ancill na temat tej formy goszenia Ewangelii i wspierania pracy misjonarzy a ks. Damian Wykiewicz kolejnym naboestwem misyjnym pomaga nam wczy si w modlitw za misje. Dla mnie osobicie ten wakacyjny numer Wiadomoci Misyjnych jest rwnie poegnaniem z Wami w roli dyrektora Sekretariatu Misyjnego. Przez wiele lat miaem okazj utrzymywa kontakt z Przyjacimi Misji, jako misjonarz w Kongo. Pozostaj zawsze wdziczny za wszelk yczliwo i pomoc okazywan mi w tym czasie. Przez ostatnie trzy lata miaem szczcie pozna bliej wszystkich, ktrzy wsppracuj z Sekretariatem Misyjnym poprzez posug w Sekretariacie, redakcj Wiadomoci Misyjnych i strony internetowej. Wielu mogem pozna osobicie lub przez korespondencj. Dzikuj Panu Bogu i Wam Drodzy Przyjaciele Misji za wspprac na rzecz Misji. Dzikuj bardzo moim najbliszym wsppracownikom Pani Agacie Grule, klerykowi Jackowi Midlarowi i Panu Tomaszowi Zieliskiemu.

Przekazuj kierownictwo Sekretariatem ks. Stanisawowi Szczepanikowi, ktremu ycz owocnej wsppracy z misjonarzami, ich rodzinami i Przyjacimi Misji. Niech ta wsppraca owocuje coraz bardziej wyrazistym goszeniem Dobrej Nowiny o zbawieniu poprzez posug misjonarzy oraz modlitwy i wiadectwo Przyjaci Misji. Ks. Stanisaw ma za sob wieloletni posug misyjn w Kongo, na Haiti i w Portoryko. To dowiadczenie zapewne zaowocuje nowymi pomysami animacji misyjnej i pomocy misjonarzom. Z radoci informuj Was, e znalazem si w grupie misjonarzy udajcych si w tym roku do pracy misyjnej. Dlatego nie egnam si, ale wracam do pierwszej formy kontaktu i wsppracy z Wami jako misjonarz. Polecajc si Waszym modlitwom, ycz wszystkim wszystkiego co najlepsze jeszcze raz serdecznie dzikujc za dotychczasow wspprac. Szcz Boe. Ks. Stanisaw Deszcz CM Dyrektor Sekretariatu Misyjnego

WSPOMNIENIE O P. KS. STANISAWIE WNUKU CM


Niezbadane s wyroki Boskie
p. Ks. Stanisaw Wnuk CM mia ju wykupiony bilet lotniczy, by po trzech latach od ostatniego pobytu, ponownie przylecie na urlop do Polski (spotka si z rodzestwem, nabra si do dalszej pracy misyjnej, pomodli si na grobach najbliszych) i wrci do swojej drugiej Ojczyzny jak dla niego by Madagaskar. Niestety z innym biletem zosta przyjty do Ojczyzny Niebieskiej. Pogrzeb ks. Stanisawa odby si 3 maja 2012 roku. Zosta pochowany, jako pierwszy kapan ze Zgromadzenia Ksiy Misjonarzy w grobowcu, ktry kiedy pomaga budowa, w FortDauphin (Tolagnaro) na Madagaskarze. Z ksidzem Stasiem przebywaem od 15 roku ycia. Najpierw przez trzy lata w maym seminarium w Krakowie, na Kleparzu. Wadze komunistyczne zabray nam jednak budynek i dalsz nauk kontynuowalimy na Stradomiu. Po ukoczeniu liceum przed komisj pastwow odby si egzamin maturalny, Stasiu zda za pierwszym podejciem. Nastpnie rozpoczlimy studia filozoficzne w Wyszym Seminarium. wczesne wadze day znowu zna o sobie i cz seminarzystw powoano do odbycia suby wojskowej mielimy wtedy po 19 lat. Dwa pene lata, to czas suby w tak zwanej jednostce kleryckiej w Szczecinie. Bya to trudna jednostka saperw. Raz w miesicu w niedziel wychodzc na przepustk, pierwsze kroki kierowalimy do kocioa na Msz wit. Lata spdzone w wojsku (1965-1966) to czas Millenium chrztu Polski.
3

Rnie w tym wojsku byo, ale w miar wolnego czasu uczylimy si, midzy innymi historii Kocioa, aby w czasie krtkich urlopw zalicza egzaminy. Po zakoczeniu suby wojskowej przyjto nas na drugi rok filozofii. Mog miao powiedzie, e mimo zamierzonego celu, wojsko nie zniechcio klerykw do wytrwania w powoaniu kapaskim, lecz uodpornio ich na trudy ycia i w duym stopniu przygotowao do pracy misyjnej. Nauczylimy si midzy innymi naprawia drogi, budowa mosty, pywa i radzi sobie w sytuacjach ekstremalnych, z ktrymi czsto spotykamy si na Madagaskarze. Po ukoczeniu studiw teologicznych, w czerwcu 1971 roku ks. biskup Albin Maysiak udzieli nam wice kapaskich. Stasiu Wnuk i Marcin Winiewski, ju jako diakoni, zgosili si na wyjazd do pracy misyjnej, wic zaraz po wiceniach wyjechali do Parya na kurs jzyka francuskiego, a nastpnie na Madagaskar. Ja doczyem do nich cztery lata pniej. Stasiu pracowa bardzo ofiarnie. W Tsivory zbudowa du plebani dla ksiy i nowy dom dla Sistr Miosierdzia, a w Ebelo pikny koci. Duym przedsiwziciem budowlanym bya rwnie rozbudowa domu

Ksiy Misjonarzy w Fort-Dauphin (Tolagnaro), gdzie znajduje si nowicjat Zgromadzenia. Przez prawie 15 lat jego pokj w misjonarskim domu w Fort-Dauphin (Tolagnaro) by nasz przystani. Tam nas przyjmowa, stamtd wyjedalimy na urlop do Ojczyzny i tam wracalimy z powrotem. Ksidz Stasiu by cierpliwy, wyrozumia i pracowity. Wykonywa plany techniczne budowy nowych kaplic i kociow, by naszym inynierem i doradc. Mona byo na niego liczy przy zakupie materiaw budowlanych, realizacji zamwie itp. On te by naszym lekarzem pierwszego kontaktu (mierzy cinienie, cukier), a jak trzeba byo to by te naszym fryzjerem. U niego moglimy zje dobr polsk zup, bigos, jajecznic i wypi zielon herbat. Wstawa ju o godz. 4.00 rano i kto mia ochot mg u niego wypi porann kaw. Ksidz Stanisaw by mczyzn wysportowanym, czsto przejeda na rowerze ok. 20 km dziennie, pywa w oceanie indyjskim, ale najwiksz rado sprawiaa mu poranna wspinaczka na gr Marillac z racem w rku. Codziennie rano odprawia Msz wit w domu Sistr Miosierdzia, ktre opiekoway si trdowatymi. W pobliu tego domu zosta zbudowany duy grobowiec dla sistr i ksiy.
5

Ksidz Stasiu czsto mwi, e dla siebie zbuduje grobowiec na grze Marillac, obok figury Matki Boej. Stao si jednak inaczej i to on jako pierwszy z kapanw naszego Zgromadzenia Polak, misjonarz, kolega i przyjaciel zosta pochowany 3 maja 2012 roku, w Uroczysto Matki Boej Krlowej Polski, w grobowcu Ksiy Misjonarzy i Sistr Miosierdzia na Madagaskarze. Drogi Stasiu, chciabym Ci dzisiaj serdecznie podzikowa za wszystkie lata te z czasw seminaryjnych i te z pracy misyjnej na Madagaskarze. Nie mogem tego w peni uczyni 3 maja 2012 roku na Mszy witej w Twojej rodzinnej miejscowoci, poniewa wzruszenie odebrao mi gos, a do oczu napyny zy. Dzikuj Ci, e bye z nami w ubiegym roku na jubileuszu 40-lecia wice kapaskich w Mananteninie. artowae wtedy: Co to za jubileusz, zaczekam na 50-lecie... egnaj Stasiu !!! Krakw, 15 maja 2012 r. Ks. Jzef Klatka CM misjonarz z Madagaskaru

Ci, ktrzy penili dobre czyny, pjd na zmartwychwstanie ycia


Madagaskar, 2008 rok. Zmczenie po wielogodzinnej jedzie po bezdroach i spotkanie z Czowiekiem, ktry mnie rozumie. Nareszcie mog napi si herbaty, o ktrej marzyam od dawna. Trudno sobie wyobrazi moj rado. Dobro Ksidza Stanisawa jest ogromna, pomimo tak trudnych warunkw, w jakich przyszo Mu y. Maa wioseczka w buszu. Okropna pogoda, pada deszcz, boto. Jechalimy bardzo dugo po bezdroach, gdyby nie samochd terenowy, nie mona by byo przejecha. Czekamy, a zejd si ludzie, trwa to bardzo dugo. Przyjazd Misjonarza to dla tubylcw niedziela i wielkie wito. Spowied, Msza w., a potem rozmowy z ludmi o ich problemach. Zmczenie, czsto to praca ponad ludzkie siy. A potem skromny posiek miska ryu, za ktr trzeba zapaci, bo przecie ci ludzie nie maj z czego y. Co kupi, kiedy nie ma za co? Ale co trzeba je. Czasem ry nie wystarcza. Ksidz Stanisaw wychodzi ze sklepu na

ulic i widzi ma dziewczynk proszc o pomoc. Oddaje jej wszystkie posiadane pienidze. Na pierwszym miejscu jest czowiek, jako dzieo Boga, niezalenie od jego pogldw. Dla ksidza Stasia najwaniejsza w tym momencie bya ta godna dziewczynka. Na Madagaskarze spdziam pi tygodni. Przez kilka dni jedziam z Ks. Stanisawem Wnukiem CM do Jego wiosek w buszu. Kady dzie by niezwyky. On uczy mnie mioci do kadego napotkanego czowieka, cierpliwoci i wyrozumiaoci. Dzikuj Panu Bogu za to, e dane mi byo spotka tak wielkiego Czowieka, ktry swoje ycie powici ludziom z czerwonej wyspy. Jestem pewna, e teraz cieszy si z nagrody w niebie i za w. Pawem moe powiedzie: W dobrych zawodach wystpiem, bieg ukoczyem, wiary ustrzegem. A na ostatek odoono dla mnie wieniec sprawiedliwoci, ktry mi w owym dniu odda Pan. Barbara Masowska

List z Madagaskaru

FANDEVENANA
Pogrzeb w plemieniu Tanosy (po. Madagaskaru)
Bardzo upraszczajc filozofi ycia malgaskiego, mona powiedzie, i wikszo Malgaszy nie przywizuje wikszej wagi do urzdzenia si w yciu, zdobycia majtku czy bogactwa. Wedug ich wierze, prawdziwe ycie dopiero rozpoczyna si po mierci, gdy zmarli zostan zoeni do rodzinnego grobowca, o ile wszystkie zwyczaje zwizane z pochowaniem zostan dopenione wedug zwyczaju plemiennego. mier, pogrzeb, rodzinny grobowiec to punkt kulminacyjny malgaskiego ycia, a cae ycie praktycznie jest przygotowaniem si na t chwil. Nie wane jest gdzie si mieszka, co si ubiera, co si na codzie spoywa. Najwaniejsze to mie pikny i huczny pogrzeb, na ktry przyjdzie duo osb i podczas ktrego zabije si wiele byda, zoonego na ofiar przodkom. Jeeli kto zmar z dala od rodzinnego grobowca, rodzina zrobi wszystko by ciao zmarego (razana) sprowadzi i pochowa w rodzinnym grobowcu. To daje pewno, e zmary poczy si z przodkami, a jego duch nie bdzie nka w snach rodzin. Wyjtek stanowi niemowlta do trzeciego miesica, chopcy i mczyni nieobrzezani. Ale i tutaj, czsto ju po zgonie, robi si obrzezanie. Zmarli o wyjtkowo zej przeszoci (mordercy, truciciele, zodzieje byda jak i ci, ktrzy dopucili si uchybienia wzgldem rodziny) s pozbawieni tego prawa. Czsto o zmarym nie mwi si, e zmar, ale e skoczy si jego dzie, powraca do snu, nadszed zmierzch jego dnia, co do mczyzny, e zamao si jego wioso w oceanie, a o kobiecie, e rozbi si dzban, ktry czerpa wod Kada rodzina ma przynajmniej dwa grobowce, czsto daleko od wioski. W jednym chowani s mczyni i chopcy, w drugim kobiety i dziewczta. Bez przesady mona powiedzie, e jest to miejsce najwitsze sacrum dla Malagasza. Absolutnie nic nie wolno zabra, ruszy z tego miejsca. adnego drzewka czy gazki nie mona ci. Uczestniczyem w procesie wioskowym, dotyczcym maego chopca, ktry nieopatrznie w okolicach gobowcw (fasana lub kibory), zaro9

Tsangam-bato chrzecijan

Tsangam-bato pogan

nitych lasem zbiera chrust na opa. adne usprawiedliwienie, e nie wiedzia, e to pierwszy raz, nie trafiao do starszyzny. Jednogonie zadecydowano, e rodzice dziecka musz ofiarowa wiosce krow. Nikt nie ma prawa wej na teren cmentarza, o ile najstarszy z klanu rodzinnego (lonaka) nie wyrazi zgody i sam nie poprowadzi. Kade uchybienie w tym wypadku jest surowo karane, cznie ze mierci. Tak si stao niecay rok temu w plemieniu Antyfasy (diecezja Farafangana). Dwch braci oczyszczajc pole w pobliu grobowcw, wypalali zesch traw i cite krzewy. Przy niespodziewanym podmuchu wiatru, ogie przerzuci si na pobliski lasek, w ktrym znajduj si grobowce. Starszy brat prbujc ratowa modszego, ca win wzi na siebie. Niestety starszyzna wioski bya nieugita, a po odbyciu narady (kabaro) wyrok by jednoznaczny mier. Najpierw obcito obu braciom rce i nogi, a reszt ich ciaa spalono. Gdy zmary odchodzi do zmarych przodkw, najpierw caa rodzina naradza si: kogo zawiadomi, ile byda przeznaczy na pochwek i styp, skd wzi fundusze na jedzenie dla goci, zwaszcza na zakup ryu i toka (rum z trzciny cukrowej). W tym samym czasie kto inny z rodziny udaje si do sklepu (czasami wiele kilometrw), by kupi
10

materia sucy do owinicia zmarego. Dopiero teraz mona rozesa posacw (iraka) z powiadomieniem o nieszczciu (fahoriana). Trzeba zauway, e w przypadku ciko chorego, umierajcego, caa rodzina jest przy nim obecna, czasami wiele dni. Wszystkie prace i zajcia s zawieszone, liczy si tylko chory. W wiosce zmarego, co jaki czas mona usysze antsiva (dua muszla morska z maym otworem, w ktry umiejtnie si dmucha, by wydoby bardzo basowy i niski dwik, wywoujcy atmosfer grozy). Powoli schodzi si dalsza rodzina, ssiedzi i znajomi. Wszyscy obowizkowo przynosz datki pienine i jedzenie. Przyprowadzaj krow tylko ci, ktrzy s zobowizani (dzieci zmarego rodzica, ziciowie, ci ktrzy majc wczeniej pogrzeb w swojej rodzinie, otrzymali kiedy krow od rodziny obecnie zmarego i ci co mieli fati-dra (bratestwo krwi ze zmarym, tj. dwoje osb nacina sobie skr, by zmiesza krew, tym samym staj si dla siebie rodzestwem). Wszystko jest skrupulatnie zapisywane, to na przyszo, aby wiedzie jak ofiar trzeba przynie, gdy bdzie pogrzeb u ssiadw. Kobiety gromadz si przy zmarym, w ssiednim domu mczyni zdrowo popijajc rum, ucinaj sobie dyskusje na rne tematy. W trzecim domu najstarszy z rodu z sekretarzem zapisuj co przynieli aobnicy dla rodziny zmarego, by si mc w przyszoci zrewanowa. W poudnie wsplny posiek. Bez przesady mona powiedzie, e rodzina zmarego staje na gowie, aby zdoby co najmniej jedn sztuk byda bilet wstpu dla zmarego do grona przodkw oraz by gocie mieli co je i pi przez kilka dni. Nierzadko na sprzeda id ryowiska, plantacje kawy. Rodzina, ktra nie dopeni tego zwyczaju kompletnie traci presti spoeczny. Wieczorem, przy akompaniamencie mandoliny, langoro (bben), rozpoczyna si czuwanie nocne przy zmarym. Kawa, bimber, piewy, tace wok domu zmarego mog nas troch szokowa, ale dla rodziny to oznaka szacunku i gwarancji, i dugo bdzie si opowiadao i wspominao ostatnie poegnanie zmarego z rodzin. Czwartek i niedziela to dni tabu, przeznaczone do pochwku zmarego. W trzecim dniu lonaka z kilkoma osobami udaj si do grobowca, by prosi zmarych o pozwolenie na jego otworzenie i przyjcie zmarego. Jeeli zmar ojciec rodziny, to po wsplnym posiku przy zmarym, najblisza rodzina prosi go o bogosawiestwo. Pod podniesio11

nymi w gr zwokami, ktre s przywizane do dwch drkw, wszyscy przechodz doem, zapewniajc sobie dalsz opiek zmarego. Po trzykrotnym obniesieniu wok domu, gdzie mieszka zmary, jeszcze pozostaje poegnanie si z jego bydem i wiosk. Przypdza si bydo, aby przeszo obok zmarego, a modzi i zwinni chopcy prbuj chwyci za rogi niektre sztuki. Jeeli rodzina, a przynajmniej cz jest chrzecijaska, to przy piewach religijnych, paczu, wszyscy udaj si w ostatni drog ze zmarym do grobowca. Uwaga! Kobiety nie mog paka przy grobie. Kar za to jest oczywicie krowa. Dla kobiet bardziej sentymentalnych i uczuciowych wyznaczone jest specjalne miejsce, z dala od grobowca. Po podniesieniu pyty grobowej i opuszczeniu zwok do wewntrz, lonaka zwraca si do zmarego z prob, by nie opuszcza tego miejsca i nie przychodzi do wioski. Dla dopenienia zwyczaju Tanosy pozostaje obowizek postawienia kamiennej steli (tsangam-bato) upamitniajcej zmarego, bdcej jednoczenie miejscem spoczynku jego ducha. Niekoniecznie musi to by spenione zaraz po pogrzebie. Zwoka nawet kilku lat jest dopuszczalna. Ale i tutaj obowizuje nakaz zabicia byka, ktry jest w pewnym sensie utosamiany z osob. Sigajc w przeszo Tanosy, dowiedziaem si z opowiada, i przy cigniciu pyty kamiennej, ktra czsto miaa kilka metrw dugoci i waya kilka ton, zabijano 20-40 sztuk byda (omby). Spraszano ludzi z caej okolicy, ilo uczestnikw czsto przekraczaa 200 i wicej osb. Wszystko odbywao si w stylu egipskim, pod blok skalny podkadano okrglaki i lianami powizanymi z blokiem, przy muzyce, piewach i ostro polewanym rumie, centymetr po centymetrze przesuwno blok. Caa uroczysto trwaa niekiedy kilka tygodni. Obecnie hodowla byda bardzo spada, poziom ycia z kadym rokiem si obnia. Rodziny nie sta na uczczenie zmarego wiksz ofiar, wic czyni sie to tylko symbolicznie, kilkoma sztukami byda. Przy stawianiu bloku kamiennego (czasami z cementu), padaj sakramentalne sowa lonaka: Tutaj jest twj dom, opiekuj si nami, przymnaaj nam zdrowia, byda, bogactw i plonw, a zy duch (angatra) niech ju nigdy nie zakca ycia ywym. Kamie polewa si tuszczem zabitego byka. Dopiero wtedy mona powiedzie, e duch zmarego spoczywa w pokoju, a rodzina spenia swj wity obowizek i uczynia zado przodkom.
12

Tsangam-bato stoj bardzo blisko wioski, czsto tu przy drodze, tym samym duchy zmarych mog skuteczniej opiekowa si yjcymi i tymi, ktrzy obok przechodz. Promienie nadziei zmartwychwstania tych co zasnli w Panu, z wielk trudnoci przenikaj gste zarola wierze i zwyczajw, ktre od wiekw w plemieniu Tanosy, s podtrzymywane i przekazywane z pokolenia na pokolenie. Niewiele rodzin (nazwijmy je chrzecijaskimi) prosi o pogrzeb chrzecijaski z ksidzem. Tumaczenie, zachcanie do wypenienia obowizku i zwyczaju chrzecijaskiego co do zmarych (modlitwa kapana w domu, przyprowadzenie zmarego do kocioa, Msza w., odprowadzenie do grobu, powicenie grobu), nadal napotyka na pewien opr. Saba wiara, brak tradycji, rodziny mieszane (wikszo nie przyja wiary chrzecijaskiej), w pewnym stopniu usprawiedliwiaj nieobecno kapana i poegnania zmarego ze wsplnot chrzecijan w kociele i przy grobie. Nierzadko sama rodzina wrcz odmawia umierajcemu sakramentw. Tak byo w Efasy, zebrana rodzina przy umierajcym dziadku, ktry prosi o ksidza, zdecydowanie bya przeciwna temu by mnie powiadomi. Dziadek przez dwa tygodnie by nieprzytomny. Gdy przyszedem do Efasy, odbywajc comiesiczne odwiedzanie chrzecijan, dowiedziaem si, e dziadek jest umierajcy. Natychmiast udaem si z komuni w. i olejami do domu umierajcego. Udzieliem tylko sakramentu chorych. Po kilku godzinach dziadek zmar. Czyby czeka na ask sakramentaln? W kontekcie uproszczonego i skrtowego opisu zwyczajw i wierze Tanosy co do zmarych, moe atwiej bdzie czytelnikowi zrozumie potrzeb modlitwy i ofiary cierpienia w intencji Misji i problemw przekazania Dobrej Nowiny, nie niszczc tradycji i zwyczajw tubylczych. Nadal bardzo duo potrzeba czasu, modlitw, ofiar dla tych, ktrzy uczynili pierwszy krok (chrzest) i nastpne (Pierwsza Komunia wita, bierzmowanie), ale cigle nkani s wtpliwociami, paraliowani strachem przekroczenia zwyczajw przodkw co do pochowania razana w poczeniu ze zwyczajem chrzecijaskim. Gbokich i radosnych przey uroczystoci paschalnych i tajemnicy Zmartwychwstania Paskiego z modlitw yczy Ks. Marek Maszkowski CM misjonarz z Madagaskaru
13

INFORMACJE O PRACY MISJONARZY NA WSCHODZIE


W OKRESIE PRZEMIAN USTROJOWYCH w latach 1990-2010
(fragmenty)

Przed wiceniami i zaraz po ich przyjciu w 1982 roku bardzo pragnem wyjecha na Misje zagraniczne, tzn. na Madagaskar lub do Zairu, gdzie wtedy wyjedali nasi wspbracia. Jednake zbyt wielu byo chtnych na wyjazd, a ks. wizytator mg wysa tylko dwch, wic ja otrzymaem propozycj wyjazdu za rok, dwa lub pniej. Zostaem w Polsce, ale w roku 1985, gdy w ZSRR doszed do wadzy Michai Gorbaczow i zacza si tzw. pierestrojka i gasnost (przebudowa i otwarto), czyli wolno, take troch swobody religijnej po dotychczasowym, kilkudziesicioletnim ucisku i przeladowaniach, doszedem do wniosku, e tam na Wschodzie bdzie moliwo pracy i pomocy. Zreszt wiedziaem o tej rzeczywistoci, bo gdzie pod koniec lat 70-tych
14

XX wieku (dokadnej daty nie zapamitaem) w naszym Seminarium na Stradomiu goci legendarny dla nas klerykw ks. Micha Woroniecki. Spotkanie z nim zapalio wtedy we mnie myl i pragnienie pomocy dla Kocioa na Wschodzie. Wtedy powiedziaem wic wizytatorowi, e: Jeli bdzie taka moliwo, to jestem gotowy jecha na Wschd, obojtnie gdzie. Po kolejnych piciu latach sytuacja dojrzaa do tego stopnia, e pracujcy w ZSRR nasz wspbrat, ks. Micha Woroniecki z Ran (dzisiejsza Biaoru) zosta poproszony do pomocy w organizowanym od podstaw Seminarium Duchownym w Grodnie, w charakterze Ojca Duchownego. Wtedy zostali zaproszeni dwaj Misjonarze z Polski; byli to: ks. Jerzy Tumas i ks. Tadeusz Wojtonis, ktrzy objli rozlege tereny dotychczasowej, prowadzonej przez kilkadziesit lat, posugi ksidza Michaa. Poniewa ks. Wojtonis po ptorarocznym pobycie wraca do Polski, dlatego wizytator, ks. Stanisaw Wypych zwrci si do mnie w tych sowach: Podobno jeste chtny pojecha na Wschd? Bo ks. Tadeusz Wojtonis wanie chce wraca, wic moe ty by go zastpi. Skontaktuj si z nim, pojed, zobacz. Pojechaem, zobaczyem i postanowiem tam pracowa. Pierwszy rekonesans obyem w czerwcu 1991 roku, a ju pod koniec lipca pojechaem do pracy na Wschodzie. Dla mnie byo to jednoznaczne zaproszenie Boe nie miaem najmniejszych wtpliwoci. Pomylaem: Nie mona tych ludzi, ktrzy cae dziesiciolecia yli bez kapana i mimo wielkich przeszkd i trudnoci zachowali wiar, zostawi bez posugi kapaskiej, gdy teraz jest taka moliwo dziaania. Pojechaem i zatrzymaem si w miejscowoci Szereszewo (do wojny nazwa: Szereszw). W tej niewielkiej miejscowoci (okoo 3 000 mieszkacw) yo blisko 500 katolikw, a drugie tyle w okolicznych wioskach, odlegych od kocioa w promieniu do 20 km, a moe i wicej. Koci katolicki, ktry by zamknity przez rwno 40 lat (1948-1988), te by ju zwrcony katolikom, wic brakowao im tylko kapana na stae. Tutaj pragn poda nieco informacji o poszczeglnych domach i wsplnotach nalecych do utworzonej i powoanej do ycia z dniem 1 stycznia 2001 roku Wiceprowincji w. Cyryla i Metodego, obejmujcych Misjonarzy pracujcych na terytorium dzisiejszych krajw Biaorusi, Rosji i Ukrainy, a kiedy bdcymi republikami w zesta15

wie Zwizku Socjalistycznych Republik Radzieckich, krtko nazywanych Zwizek Radziecki lub sowieckij sojuz. UKRAINA ZAKARPACIE PERECIN. Perecin to kilkutysiczne miasteczko w zachodniej Ukrainie, tu przy granicy ze Sowacj. Z tego co wiem, to nasi Konfratrzy ze Sowackiej Prowincji zaczli swoj dziaalno na terenie Zakarpacia ju w 1990 roku, a by moe troch wczeniej. Jednym z pierwszych i bardzo aktywnych by ks. Milan asik (czyt. Szasik), przez kilka lat pracujcy jako Sekretarz Nuncjatury Apostolskiej w Kijowie, a obecnie Biskup Diecezjalny diecezji Ugododzkiej obrzdku Bizantysko-Ukraiskiego (greko-katolicy). UKRAINA CHARKW. Przemysowe, okoo dwumilionowe miasto na wschodzie Ukrainy blisko granicy z Rosj. Pamitam, e Dom w Charkowie na Ukrainie by organizowany ju w roku 1995. Bya to Misja midzynarodowa, w skad ktrej wchodzio na pocztku trzech Konfratrw; jeden ze Sowacji: ks. Jarosaw Jasso i dwch z Polski: ks. Jacek Dubicki i ks. Jan Trzop. ROSJA URAL. Misja na Uralu, w okoo pmilionowym miecie Ninij Tagi, rozpocza si w roku 1997. Bya to misja midzynarodowa; tworzyli j czterej konfratrzy dwch ze Sowenii: ks. Tomasz Mavri i ks. Alojzy Letonya i dwch z Polski: ks. Maciej Kuczak i ks. Krzysztof Waryan. Oprcz pracy duszpasterskiej wrd nielicznych katolikw w miecie przemysowym, gdzie rozwino si hutnictwo i produkcja uzbrojenia, a zwaszcza czogw, objli take malekie wsplnoty katolickie w okolicznych miejscowociach i dwch punktach duszpasterskich, w miasteczkach odlegych ponad 300 km na pnoc (nazwa ich to Krasnoturisk i Sewierouralsk). Co za tyczy si Domu Misjonarskiego na Biaorusi, to jak wczeniej wspomniaem, w lutym 1990 roku, dwaj ksia z Polskiej Prowincji, tj. ks. Tadeusz Wojtonis i ks. Jerzy Tumas pojechali do pomocy dla ks. Michaa Woronieckiego, ktry cae swoje misjonarskie ycie przey na Wschodzie. To wspaniaa posta, ktra domaga si szczegowego opracowania, gdy nawet sobie nie uwiadamiamy, jak wiele przey na tej nieludzkiej ziemi w objciach totalitaryzmu sowieckiego. Podobnie pikn kart misjonarskiego posugiwania zapisa swoim yciem i prac ks. Adolf Trusewicz, ktry od wice kapaskich w 1945 roku niemal cae ycie suy w Wilnie i Sude16

rowie na Litwie. Ostatnie za lata swojego misjonarskiego ycia spdzi w Krakowie, gdzie te zmar w roku 2001. Pochowany w grobowcu misjonarskim w Krakowie na Rakowicach. W 1991 roku zastpiem ks. Tadeusza Wojtonisa, a ks. Jerzy Tumas mieszka w Ranach. Ks. Micha Woroniecki ju od 1990 roku by Ojcem Duchownym w WSD w Grodnie. Tam pracowa do samej mierci, ktra zastaa go 10 czerwca 1998 roku pochowany zosta na cmentarzu w Grodnie. W 1992 roku do Grodna doczy ks. Tadeusz Wyszyski, ktry podj si heroicznej pracy jako wykadowca i wychowawca przyszych modych kapanw na Biaorusi, tam te pracuje do dnia dzisiejszego. Take w 1992 roku po kilkumiesicznym pobycie na Litwie, od ks. Adolfa Trusewicza z Suderwy, przyby do Szereszewa ks. Henryk Balcer (wczeniej, po wiceniach pracujcy na misjach w Zairze). Po wyjedzie z Ran, w czerwcu 1994 roku ks. Jerzego Tumasa, z Polski przybyli do pracy na Biaorusi ks. Janusz Pulit i ks. Dariusz Baszczyk. Naleelimy do Polskiej Prowincji. Za kadencji ks. Karola Houbickiego jako wizytatora Polskiej Prowincji, 2 czerwca 1996 r. zosta erygowany Dom Pruaski na Biaorusi.
17

Tworzyli go wszyscy wspbracia mieszkajcy i pracujcy na terenie Biaorusi w duszpasterstwie (ksia: Baszczyk, Pulit i ojek) i w WSD w Grodnie (ksia: Woroniecki, Wyszyski i od 1995 r. Mariusz Zygado). Tak wic Dom by zapisany na papierze, ale w rzeczywistoci ylimy w rozsypce. Wsplnotowo staralimy si tworzy na miar naszych ograniczonych moliwoci. Bylimy w bardzo czstym kontakcie telefonicznym, a spotykalimy si z okazji takich wit jak: uroczysto w. Wincentego a Paulo, wito Nawrcenia w. Pawa Apostoa, imieniny lub dzie urodzin ktregokolwiek z nas; i oczywicie wita Boego Narodzenia jak te Wielkanocy. Widywalimy si take na odpustach w prowadzonych przez nas parafiach. Wychodzio to ok. 12 do 20 razy w cigu roku. Pracujc w duszpasterstwie staralimy si take dopomaga sobie w rnych akcjach duszpasterskich. Ci, ktrzy mieszkali w Grodnie, byli bardzo zajci w tamtej pracy, niemniej starali si do nas dojeda na umwione spotkanie w dogodnych terminach. Najwiksza pomoc materialna dla naszej pracy duszpasterskiej do tej pory bya ze strony Polskiej Prowincji Zgromadzenia Ksiy Misjonarzy, a take indywidualnie kady stara si organizowa sobie pomoc na rne sposoby, szukajc Przyjaci i Dobrodziejw wrd znajomych kapanw i wieckich, zwaszcza w Polsce.

18

Misjonarze pracujcy na Biaorusi:


Imi i nazwisko Lata 1945-1949 1949-1956 1956-1990 1990-1998 1990-1991 Miejsce yskw Kazachstan Rany Grodno Szereszewo, Sielec k. Berezy, Pruany Rany, yskw, Kosowo, Podorosk Sielec k. Berezy, Szereszewo Pruany Przedzielsk Wielkie Sioo Grodno Szereszewo Szereszewo Rany, yskw Kosowo, Wlka, Iwacewicze Grodno Grodno Szereszewo Szereszewo Szereszewo Szereszewo, Przedzielsk Pruany Wielkie Sioo Uwagi Proboszcz Obz pracy Proboszcz Ojciec Duchowny w seminarium Proboszcz

Ks. Micha Woroniecki

Ks. Tadeusz Wojtonis

Ks. Jerzy Tumas

1990-1994 1991-1992 1991-2003 1991-2005 2000-2003 2000-2005 1992-2005 1996-2004 19921992-1993 1993-1994 19942004-2007 19941995-2003 1998-1999 1998-2000 2000-2002 2003-2004 20032006200720062006-

Proboszcz Proboszcz Proboszcz Proboszcz Proboszcz Proboszcz Dziekan Pruaski Superior Domu Pr. Wykadowca WSD Pomocnik Prob. Pomocnik Prob. Proboszcz Sup. Domu Prua Proboszcz Ojciec Duch. WSD Ojciec Duch. WSD Wikariusz Wikariusz Pomocnik Prob. Prob. Szereszewa i Przedzielska Dziekan Pruaski Superior Domu Pr. Proboszcz Proboszcz

Ks. Edward ojek

Ks. Tadeusz Wyszyski Ks. Henryk Balcer Br. Marek Kopczyk Ks. Janusz Pulit Ks. Dariusz Baszczyk Ks. Mariusz Zygado Ks. Andrzej Klima Ks. Sawomir Wartalski Ks. Adam Stroczyski Br. Mariusz Czarnolas Ks. Jacek Dubicki

Ks. Robert Iskrzycki

19

Najwaniejsze wydarzenia zwizane z posug misjonarsk na Biaorusi: odzyskanie budynku Kocioa Wniebowzicia NMP w Praanach, zamknitego przez bolszewikw w 1948 r. i zamienionego na Dom Kultury Socjalistycznej, a take jego rekonstrukcja w l. 1991-1998. Rekonsekracja tej wityni miaa miejsce w dniu 14 sierpnia 1998 r., a zostaa dokonana przez JE Ks. Kard. Kazimierza witka (byego wikariusza tej parafii w l. 1939-1944); przerobienie byej Polskiej szkoy na Kaplic Miosierdzia Boego w wiosce Przedzielsk, a take powicenie trzech krzyy przydronych w tej wiosce (4.10.1991 r.). Zorganizowalimy rwnie przy kaplicy pomieszczenia, w ktrych byy organizowane letnie obozy dla dzieci i modziey; w latach 1992-1995 uporzdkowanie i odnowienie cmentarza katolickiego i kwatery onierzy Polskich polegych w l. 1920-1921 w Praanach; za w roku 2000 wybudowanie pomnika z tablic pamitkow ufundowan przez Konsulat Polski w Brzeciu; wybudowanie od fundamentw do krzyy na dachu i powicenie przez JE Ks. Bpa Kazimierza Wielikosielca (18.10.2005 r.) kaplicy pw. w. Michaa Archanioa w Wielkim Siole na Biaorusi; zakup i zewntrzny remont domu Parafialnego w Pruanach (w latach 2000-2004); w l. 1992-2000 wyjazdy dzieci i modziey do Polski na odpoczynek, a take rne inne wyjazdy, jak np. na spotkanie z papieem Janem Pawem II w Drohiczynie w Polsce (1999 r.) i w Kijowie na Ukrainie (2001 r.). Take przedstawiciele modziey z tych parafii byli na wiatowych Dniach Modziey: w Rzymie z Janem Pawem II (2000 r.) i w Kolonii z Benedyktem XVI (2005 r.); przez kilka kolejnych lat modzie uczestniczya w Vincentianach (Festiwalach Piosenki Religijnej w Krakowie, w Polsce), na ktrych otrzymywali nagrody i wyrnienia; poczynajc od roku 1993, kadego roku w czasie wakacji przyjedali klerycy misjonarscy a take diecezjalni z Polski i prowadzili z dziemi i modzie spotkania formacyjne, katechetyczne i rozrywkowe, a take wiele pomagali w pracach duszpasterskich i budowlanoremontowych;
20

z Mszami w. i z odwiedzinami duszpasterskimi, czyli tzw. kold docieraem do kadego katolika, jaki y na terenie powierzonym mi opiece duszpasterskiej. Przypominam sobie, e oprcz tych miejscowoci gdzie bya Msza w. w niedziele i wita (tj. Pruany, Szereszewo, Przedzielsk i Wielkie Sioo, a take od sierpnia 1991 do wrzenia 1992 r. Sielec k. Berezy Kartuskiej), jedziem te do miejscowoci gdzie mieszkao tylko po kilkanacie lub nawet kilka osb; Wigilie dla samotnych i pomoc charytatywna z odzie, produktami spoywczymi, dla dzieci zabawkami i sodyczami itp. Do koca 2005 r. pracowaem na Biaorusi. Cay rok 2006 i do poowy 2007 r. przebywaem w Polsce; troch reperowaem zdrowie, a jednoczenie napisaem i obroniem w tym czasie na Uniwersytecie Kardynaa Stefana Wyszyskiego prac licencjack z Prawa Kanonicznego nt.: Maestwa mieszane pomidzy katolikami obrzdku aciskiego i prawosawnymi.

21

Latem 2007 roku przebywaem trzy miesice na zastpstwach w Rosji na Uralu, a od pocztku padziernika tego roku zostaem skierowany do Odessy, gdzie podjem prac w Sdzie Biskupim Diecezji Odesko-Symfropolskiej, a take dodatkowo prac duszpastersk w malekich wsplnotach katolickich (od 6 do 15 osb) odlegych od centrum Odessy od 20 do 80 km. W 2010 roku zostaem przeniesiony do misjonarskiej parafii w Storoycu na Bukowinie ukraiskiej (blisko rumuskiej granicy). Tutaj te pracy duszpasterskiej i budowlano-remontowej zapowiada si niemao. Znowu trzeba szuka wsparcia, zwaszcza finansowego, tym bardziej, e wiele jest do zrobienia w samym kociele w Storoycu, jeszcze wicej na plebanii, w parafii funkcjonuje take Kuchnia dla Ubogich, ktra dziennie wydaje rednio okoo 20 posikw. Ju teraz omielam si zwrci z prob o przekazanie rodkw na pomoc dla Misji w Storoycu. Z gry dzikuj i zapewniam o modlitwie w intencjach Dobrodziejw i wszystkich Czytelnikw Wiadomoci Misyjnych. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Ks. Edward ojek CM misjonarz z Ukrainy (Bukowina i Odessa)

22

MIDZY DOBROCI I PRZYNAGLENIEM


Odpowiadajc na prob ks. Stanisawa Deszcza, by opisa proces formacji w ktrym uczestniczyem w ZairzeKongo, jestem wiadomy ryzyka jakie niesie retrospektywne spojrzenie na to zagadnienie. Jego zoono to suma wzajemnie przenikajcych si decyzji, wyborw, uwarunkowa, skomplikowanych sytuacji spoeczno-religijnych, take nieuniknionych pomyek, specyficznych zawirowa zwizanych z procesem inkulturacji. Formacja to przede wszystkim bardzo bogaty dyptyk: oni i my. Oni seminarzyci, katecheci, grupy parafialne i my formatorzy. Jakie przyj kryteria opisu tej zoonej sytuacji? Z pewnoci nie osdu innych, czy zbyt krytycznego spojrzenia na t epok z dystansu lat, ale ten ostatni moe posuy mi jako platforma refleksji w prbie zrozumienia mojej misjonarskiej przygody w przestrzeni formacji, ktr dla uytku tego artykuu, zawam do etapu formacji pocztkowej naszych seminarzystw w Kongo. Te uwarunkowyway dwa podstawowe kryteria: dobroci i przynaglenia. Na przeomie lat osiemdziesitych i dziewidziesitych dostrzegaem je, akceptujc do pewnego momentu ich logik, dzi chc patrze na nie bardziej realistycznym spojrzeniem. A zatem wsiadam do odzi o nazwie formacja, dzikujc Bogu za jake bogat w dowiadczenia podr i jednoczenie skadam hod jej pionierom na ziemi kongijskiej, take wspbraciom, ktrzy pynli ze mn w tej trudnej, ale ubogacajcej podroy; dla mnie prawdziwej misjonarskiej inicjacji. Bg ich przysya, wic byli dobrzy, mielimy powoanie i kierunek dziaania. Wytyczaa go zgodnie powtarzana opinia przez wielu starszych
23

misjonarzy to dobre chopaki, tzn. kandydaci do Zgromadzenia Misji. Przychodzili, wnosili oywienie, modo, spontaniczno; byli darem dla Prowincji Konga. I to ewangeliczne niwo stworzyo sytuacj ustawicznego przynaglenia, byo jak nurt rzeki, ktra nagle zmienia koryto i trzeba kanalizowa, i mdrze wykorzysta jej uyniajce masy wd. Nie byo czasu na dojrzay i metodyczny proces rozeznania odnonie niwnych pl; te wystarczajco bogate w wymiarze statystycznym i opinii wielu konfratrw, prosiy o niwiarzy. Jakie miaem dowiadczenie by doczy do nich? Wicej ni ubogie, adne! Jednoroczny sta kapaski w Polsce, trzymiesiczny pobyt w Belgii na nauk jzyka francuskiego we wsplnocie sistr, ktre rozmawiay... po flamandzku. Podr Bruksela Moskwa Kijow Trypolis Duala Brazaville (to dla archiww, jako przykad interpretacji lubu ubstwa i... braku rozeznania!). Z dwch walizek jedna odzyskana na lotnisku i niezapomniana przeprawa przez rzek Zair, by dotrze na nasze niwne pola. Rosy mury seminarium i byli klerycy; wchodziem w logik przynagle. W drugim roku kapastwa doczyem do ekipy niwiarzy-wychowawcw, dzi pozostaje mi dzikczynienie i umiech, bo racjonalnej logiki w tym wypadku, a nawet cnoty roztropnoci raczej nie naley przywoywa. Pierwsze kontakty, uciski, zdjcia i prba ogarnicia szerokich horyzontw formacji w perspektywie modoci, ryzyka, spontanicznoci, dobrej woli i... dobroci. Logika, ta moja sprzed lat, ale rwnie i innych niwiarzy bya prosta: na dobro seminarzystw trzeba byo odpowiedzie nasz dobroci. Ta za wymagaa od nas nie tylko postawy wynikajcej z klasycznej definicji kierowania sie w postpowaniu yczliwoci i chci niesienia pomocy, ale take mudnego procesu zrozumienia innej kultury, tworzenia miejsc i warunkw adekwatnych do wielkoci podjtego zadania i rwnie odpowiedniego przygotowania profesjonalnego. Zarzd Prowincji tego okresu rozumia to wyzwanie i podejmowa mdre decyzje odnonie formacji wychowawcw. Tak oto po kilku miesicach pobytu w Zairze wrciem do Europy, by lepiej przygotowa si do wielkich niw, jednak logika przynaglenia znw wzia gr nad pocztkowym projektem. Reorganizacja studiw, przyspieszony powrt niwa staway sie coraz trudniejsze. Tak, trudniejsze i coraz bardziej skomplikowane.
24

Moje pierwsze zerwanie odnawiajce, czyli dwuletnie studia we Francji, pozwoliy mi uporzdkowa bardziej metodycznie przestrze formacji na bazie niezwykle bogatego dowiadczenia tego okresu. Nabieraem przekonania, e postawa dobroci wychowawcy to nie tylko zapa, regularno, przejrzyste wiadectwo czy profesjonalne przygotowanie, ale to take zdolno stawiania trudnych pyta, umiejtno dialogu, jasne wymogi poczone z radykalizmem ewangelicznym. Z rozbudowan teoretycznie definicj dobrego wychowawcy wkraczaem ochoczo na niwne pola. Ju pierwsze praktyczne egzaminy sygnalizoway narastajce trudnoci. Postawy niektrych dobrych w seminarium zdradzay obecno kkolu, ale to nie by wiodcy temat refleksji wrd niwiarzy; trway dyskusje odnonie statusu kandydatw na braci, rozdzielenia wsplnoty studentw filozofii na dwie grupy, w zalenoci od bagau intelektualnego wyniesionego ze szkoy redniej. Take zmiany w ekipie niwiarzy i niektre narzdzia uywane do zbiorw, tzn. procesu wychowania, nie mogy gwarantowa pynnej akcji niwnej. Kosy formatorw zaczy szczerbi si na kamieniach, ktrych ja osobicie wczeniej nie znaem, takich jak paternalizm czy neokolonizacja. Coraz bardziej rozumiaem, e byem kim z zewntrz z coraz
25

mniejsz szans na szczery dialog, otwarto, rzeteln dyskusj. Nasz front akcji niwnej w opinii wielu wydawa si by solidny: rozbudowane zaplecze techniczne (seminarium, transport, wyywienie), regularno procesu wychowawczego, przynajmniej pewna znajomo terenu z jzykiem, kultur, zwyczajami, nasza gorliwo i powicenie. Mimo to narastao we mnie przekonanie, e sprawnie funkcjonujce struktury, duy baga intelektualny seminarzystw i pokany wachlarz sprawdzonych praktyk religijnych, nie mogy jeszcze gwarantowa tego co w formacji najwaniejsze transformacji osoby, ksztatowania trwaych postaw w relacji do cnt nowego, ewangelicznego czowieka. Sdz, e cigle jeszcze pokutowa schemat: Bg przysya dobrych, statystyki byy zachcajce i napeniay wielu nadziej i dum; rozeznanie bardziej gbokie i zmiana metod niw-formacji, nie bya priorytetem, bo nim stawa si nowy projekt, ktrego bylimy gospodarzami. Z lotniska przywoziem delegacj z Afryki i Europy, by dyskutowa nad przyszym seminarium midzyprowincjalnym na niezabudowanej parceli obok naszego seminarium. A jake, duma, rozmach, umiech, poklepywania, wsplne zdjcia! Pomimo duej dozy euforii i nowatorskich wizji, wanie w tym okresie nad naszymi polami niwnymi zaczem dostrzega chmury koloru: oni, tzn. niwiarze z Europy (wtedy ju tylko z tego kontynentu w Prowincji) nie mog nas zrozumie. I chyba zaczlimy w to wierzy i ta wiara manifestowaa si w konkretnych postawach. Na poziomie Prowincji jedni uwaali, e niwne pola naley zostawi jak najwczeniej pierwszym miejscowym niwiarzom, inni byli zwolennikami spokojnej wsppracy z nimi i powolnego wycofywania sie europejskich robotnikw, jeszcze inni wyraali opinie, e dobre kosy nie mog by zymi, bo s na polach, tzn. w seminarium, wic wszelkie zo w przestrzeni formacji naley przypisa niwiarzom z zewntrz. Byem zwolennikiem zaproszenia nowych, miejscowych niwiarzy do wsplnych niw, co w mojej opinii wymagao przyspieszenia procesu rozeznania, wzajemnego szacunku, szczerej woli wsppracy i wsplnej linii akcji w najwaniejszych decyzjach w obszarze formacji. Etap pocztkowej euforii i obiecujcych perspektyw zamyka wyranie rysujcy si kryzys i dostrzegaem go wyranie. Moje woanie o prb wytyczenia wsplnej linii dziaania, uzgodnienia kryteriw formacji
26

w oparciu o dokumenty Kocioa i Zgromadzenia, i prba zachowania tego, co dzi nazywa si hermeneutyk cigoci, nie znajdoway podatnego gruntu. Nad formacyjne pola nadcigaa burza i wiedziaem, e bdzie gwatowna, analizujc jzyk i postawy miejscowych niwiarzy. Nie podzielaem opinii, e wystarczy j przeczeka a pniej zawieci soce. Nie baem si ani jej gwatownoci, ani jej jednorazowych skutkw, ale nie znajdowaem motyww, dla ktrych musiabym przeywa jej cige nawroty i zaakceptowa ten stan anomalii pogodowej, jako jedyn moliw form oczekiwania na wielk wiosn w procesie formacji. Czy wierzyem w ni? Nie, poniewa jzyk, formy i gesty tych, ktrzy j zapowiadali, nie mogy przyczyni si do jej nadejcia. W tym kontekcie wpisuje si moja decyzja wycofania si ze niwnych pl formacji dobrych. W tego rodzaju sytuacjach granicznych zawsze pozostaje moliwo pomyki i subiektywnej oceny zdarze, ale oczekiwaem, e przed moim oficjalnym odejciem z formacji przeyj burz, ktra albo potwierdzi moj decyzj, albo skoni mnie do jej odwoania.

27

Moja postawa doprowadzia do zwoania okrgego stou. Wynik obrad (czytaj burzy) pokrywa si z moimi przewidywaniami. Szanta, uprzedzenia, ewidentny brak spojrzenia na gromadzce si konflikty w perspektywie Ewangelii, potwierdzay suszno mojej decyzji. By pocztek 1992 roku; kilkanacie tygodni po spotkaniu okrgego stou zostawi niwne pola w stolicy Kinszasy i przenios si na inne w pobliu rwnika. niwa na polach formacji katechistw czy czonkw licznych grup parafialnych bd odbyway si w zupenie innej atmosferze; wdziczno, rado, spontaniczno, poczucie wsplnoty bd znowu normalnymi postawami w procesie formacji. Koczc moj podr pragn podkreli, e inne spojrzenie na formacj w Zairze-Kongo jest oczywicie moliwe z uyciem form i kryteriw, ktrych ja nie wprowadziem do mojej refleksji. Zakadam i z gry akceptuj moliw postaw korekcji, uzupenienia, a nawet odrzucenia formy mojego opisu formacji w Kongo przez innych wsptowarzyszy niw nad wielk rzek. W tej krtkiej refleksji to co ogniskowao moj uwag, to przede wszystkim dobro Boga, ktry powoujc mnie do misjonarskich niw w obszarze formacji, pozwoli mi przey niezwykle ubogacajc sub i wspania przygod, wielkie dowiadczenie duszpasterskie i rado bycia z innymi na pierwszym froncie. Ale przestrze formacji w Kongo, to take dla mnie etap yciowych decyzji, stawiania fundamentalnych pyta o nasz misjonarsk tosamo i wielkiego dowiadczenia, ktre po kilku latach wykorzystam z wielkim poytkiem na innym kontynencie. Tak wic, nawet gdybym chcia bardzo krytycznie odnie si do tego okresu mojej misjonarskiej przygody, kocowy bilans bdzie pozytywny: na niwne pola formacji w Kongo nie patrzyem z daleka, ale wraz z bardziej dowiadczonymi wychowawcami-niwiarzami, wszedem w t przestrze tak jak oni, z radoci, determinacj, odpowiedzialnoci i penym zaangaowaniem. Bogu, ktry w swojej nieskoczonej dobroci wezwa mnie na te pola i moim wsptowarzyszom niw, wyraam wdziczno i radosne, szczere podzikowanie. Ks. Stanisaw Szczepanik CM

28

WYWIAD Z SIOSTR ANCILL OD PRZENAJWITSZEJ EUCHARYSTII


Nie przestaj by misyjna
Siostra Ancilla od Przenajwitszej Eucharystii naley do Zakonu Klarysek od Wieczystej Adoracji od 25 lat. Przed wstpieniem do zakonu napotkaa na wiele przeciwnoci m.in. w postaci otwartego sprzeciwu rodzicw. Mimo to w 1986 r. wstpia do klasztoru w Ktach. Po 16 latach, mimo licznych trudnoci zrozumiaa, e Bg powouje j do dawania wiadectwa o Jezusie Eucharystycznym i pogbionej modlitwy w Castelnaudary na poudniu Francji. Kl. Jacek Midlar Naley Siostra do mao popularnego w Polsce Zakonu Klarysek od Wieczystej Adoracji. Czym charakteryzuje si charyzmat zakonu, do ktrego Siostra naley? S. Ancilla Regua naszego zakonu opiera si na regule w. Klary, ale nie naleymy bezporednio do tych klarysek, ktre s tak bardzo popularne. Nasz zakon powsta we Francji, a celem naszych zaoycieli bya dzikczynna adoracja Jezusa, dzie i noc. J.M. Dlaczego obraa Siostra wanie t drog powoania? S.A. Wybierajc nie wiedziaam, e faktycznie nie s to te znane klaryski, a e jest to zakon ktry powsta we Francji i ma na celu szczeglnie caodzienn adoracj Najwitszego Sakramentu. Ostatecznie wybraam adoracj, poniewa to byo co co mnie niezwykle pocigao. Samo ycie kontemplacyjne niekoniecznie, poniewa pocztkowo mylaam, aby zosta siostr bezhabitow, pracujc wrd ludzi. Jednak pewnego dnia, wysiadajc z autobusu dostrzegam, e
29

siostry klaryski prowadz w kociele adoracj. Kiedy spostrzegam Jezusa ukrytego w hostii stwierdziam, e to jest wanie to co chciaabym robi. Zosta z Jezusem i adorowa Go. J.M. wiat podpowiada zupenie co innego. Zamknicie si za murami klasztorw i caodzienna kontemplacja Chleba s w oczach wiata niemodne, wrcz redniowieczne. Dlaczego wiat marginalizuje ycie kontemplacyjne? S.A. Myl, e powodem jest kryzys relacji z Bogiem. Ci, ktrzy weszli w t relacj rozumiej czym jest ycie kontemplacyjne i jak ma warto, natomiast ci, ktrzy tego nie dowiadczyli nie zdoaj tego zrozumie. J.M. Kada z sistr Klarysek od Wieczystej Adoracji od momentu wstpienia do zakonu modli si w jakiej szczeglnej intencji. Czy mogaby Siostra zdradzi o co caymi dniami wyprasza Boga? S.A. Od samego pocztku wstpienia do klasztoru bya mi bliska modlitwa za kapanw. Mimo, e Polska kraj w ktrym mieszkaam ma duo kapanw, dostrzegaam pewien kryzys. Doszam do wniosku, e potrzebny jest kto, kto odda za nich ycie, kto w sposb wyjtkowy otoczy ich swoj modlitw. Nie pragnam otoczy jedynie garstki kapanw, ale kapanw caego wiata, poniewa jeli kapani bd wici, rwnie w ten sposb cay Koci stanie si wity. J.M. Widoczny jest w Europie wyrany spadek liczby ksiy. Czy nie ma Siostra alu do Pana Boga, e mimo tylu modlitw sytuacja Kocioa jest w tak opakanym stanie? Gdzie tkwi rdo problemu?
30

S.A. Faktycznie, to jest dobre pytanie czy nie mam alu do Pana Boga Kiedy pojechaam do Francji i spostrzegam jak wielkim problemem jest liczba kapanw w danym kraju, zaczam zadawa Bogu pytanie, dlaczego! Po czasie zrozumiaam, e problem tkwi w rodzinie. Skd mog wzi si kapani, skoro nie przekazuje si wiary w rodzinie, a przez to modziey niezwykle ciko usysze Boe wezwanie. Bez wtpienia Bg daje powoania, natomiast brakuje tego podoa, ktre usytuowane jest w rodzinie. Dlatego teraz zaczam si modli o wiar w rodzinie, o wite rodziny. Ufam, e to pomoe. J.M. B. Jan Pawe II w adhortacji apostolskiej Vita Consecrata bardzo mocno uwypukla charakter prorocki ycia konsekrowanego, a zatem rwnie charakter misyjny. w. Teresa od Dziecitka Jezus, nie wyjedajc za granice kraju, a pozostajc wiern modlitwie kontemplacyjnej, zostaa mianowana patronk misji zagranicznych. B. Pawe Manna mwi, e nie trzeba wyjeda za granic, aby pozosta misjonarzem. Jak siostra wypenia charakter misyjny, ktrym bez wtpienia jako chrzecijanka, a przede wszystkim osoba konsekrowana zostaa Siostra obdarowana. W jakim sensie moemy mwi o charakterze misyjnym powoania do ycia kontemplacyjnego? S.A. Poprzez modlitw jestem zamknita za klauzur, ale nie przestaj by misyjna. Przebywajc za murami klasztoru, poprzez modlitw jestem nastawiona na modlitw za misjonarzy. Wielka odlego wcale mi nie przeszkadza. Jestem poczona z nimi modlitw i utrzymuj z nimi kontakt korespondencyjny. Poprzez t czno jestem z nimi bliej ni gdybym z nimi pracowaa na miejscu. Czasami misjonarze nas informuj o swoich trudnociach, w intencji ktrych my ju wczeniej wiedziaymy, eby si modli. Tutaj dostrzegam wyrane dziaanie Ducha witego. Rwnie charakter misyjny dostrzegam w dawaniu wiadectwa we wasnej wsplnocie poprzez rozmow, wspln prac, arty oraz rozmawiajc z wiernymi przychodzcymi na furt. Czsto wywizuje si midzy nami niezwyka dyskusja dotyczca ycia kontemplacyjnego, a przede wszystkim adoracji Chrystusa Eucharystycznego, ktrego obecno w Hostii nie jest dla wszystkich Francuzw taka oczywista.

31

J.M. W jaki sposb mona zaangaowa si w ycie misyjne nie wyjedajc za granice swojego kraju? S.A. W pierwszej kolejnoci modlitwa. W drugiej poprzez korespondencje z misjonarzami, zasiganie wiadomoci co dzieje si na konkretnym odcinku misyjnym z konkretnymi kapanami. Wanie w taki sposb moemy pomaga. To take pomaga nam, siostrom kontemplacyjnym, przez taki kontakt zobaczy, e nasze ycie cho ukryte, jest aktywne. J.M. Czy czuje si Siostra misjonark? S.A. TAK! Nigdy nie czuam takiego odczucia, e si zamykam przed czym. Ciaem jestem blisko Najwitszego Sakramentu, ale myl jestem bardzo daleko. W ten sposb w cigu dnia przemierzam wiele kilometrw. J.M. Serdecznie dzikuj za rozmow, a przede wszystkim za nieocenione zaangaowanie w dziaalno misyjn.

32

You might also like