You are on page 1of 7

Muza Zawiecia

We Lwowie byem krtko, bardzo krtko, tylko dwa dni. Syszaem przed wyjazdem z rnych opowieci, e miasto jest zaniedbane, brudne, odrapane, e Ukraicy robi wszystko, by je zmarginalizowa, by go odci od historii, by mu uj co si da z jego dawnej, polskiej krasy. Zaskoczenie moje byo totalne: Lww mimo zaniedba ze strony wadz miejskich i pastwowych jest kolorowy, czysty, peen ycia, z cudown oper, kilkoma innymi teatrami, ogromn iloci muzew, peen przytulnych kawiarenek, starych tradycyjnych restauracji, a przede wszystkim zadziwia swym niezwykym bogactwem architektonicznym: w tym redniej wielkoci miecie na obrzeach kraju znajduje si ponad poowa zabytkw caej Ukrainy. Deptaki miejskie s pene turystw, przewanie Polakw. Nie ma toku, nie ma zbytniego popiechu, ceny miesznie niskie (za bilet do opery zapaciem 4 kanadyjskie dolary). Chonem to ttno i smaki miasta wszystkim zmysami. Nie spodziewaem si jednak, e najbardziej emocjonalne przeycia czekaj mnie na cmentarzu yczakowskim i to jeszcze zanim doszedem do cmentarza Orlt Lwowskich. Jak bardzo Lww by polski wanie tu najbardziej wida. Jeden z pisarzy znalaz na tym cmentarzu 141 nazwisk polskich poetw, kto inny mwi, e prawie 1000 osb o polskim nazwisku i korzeniach, ludzi znanych i zasuonych jest tu pogrzebanych. Aleja Zasuonych cmentarza to prawie wycznie nazwiska polskie i niektre tak znane i wane dla kultury polskiej, e ju w szkole podstawowej syszaem o nich. Najwicej czasu spdziem przed dwoma nagrobkami: malarza Artura Grottgera i pomnikiem rodzinnym Modnickich i Wolskich. Pomnik Grotgera zauroczy mnie. Dowiedziaem si pniej, e to dzieo woskiego rzebiarza Parysa Filippi z centraln figur na nim piknej, smutnej, rozmodlonej, zamylonej kobiety. Staem przy pomniku wystarczajco dugo, by si dowiedzie, dlaczego na grobie mczyzny dominujc postaci jest kobieta. Wycieczki, przewanie polskie, podchodziy i odchodziy, z ust przewodniczek dowiedziaem si e ta kobieta to jedna z najpikniejszych kobiet Lwowa, Wanda Monn, wielka mio Grottgera. Sam Grottger by synem zuboaego szlachcica, musia zarabia na ycie wdrujc od dworu do dworu malujc portrety czsto bardzo prozaicznych wacicieli ziemskich i ich czsto do puszystych pa. Sam nie by zbyt urodziwy, wystarczy

spojrze na jego autoportret. W wolnych chwilach malowa i szkicowa sceny z tragicznej historii Polski. Te malowida przyniosy mu saw, poprzez nie Wanda najpierw poznaa malarza. Twarz w twarz spotkaa si z nim w synnej Strzelnicy na ulicy Kurkowej na balu gdy miaa 17 lat, on by od niej starszy o okoo 10 lat. Bya to mio od pierwszego wejrzenia i to obustronna, niestety idylla ta trwaa niepene dwa lata. Panna Monn to dziecko potomka uciekiniera francuskiego przed Rewolucj i kobiety z bardzo starej sigajcej redniego redniowiecza rodziny nadreskiej. Obie rodziny byy od kilku pokole w peni spolszczone. Niestety rodzice Wandy rozeszli si, ni zaja si mama i ciotka. Ciotka Teresa Wentz osoba wyksztacona, bogata i szanowana zaoya we Lwowie Zakad Naukowo-Wychowaczy dla Panien w budynkach zakonu rozwizanego przez cesarza austriackiego. Bya to wyjtkowa instytucja. Uczyy tam najwybitniejsze osobistoci Lwowa, byo to te miejsce spotka polskiej elity tego miasta - to prawdziwa kunia polskiego patriotyzmu. Tu Wanda wyrosa na wszechstronnie uzdolnion, literacko i artystycznie, kobiet. Bya przeliczn dziewczyn. Grottger wiedzia, e jego ycie si koczy, nabawi si grulicy puc, a wtedy to rwnao si prawie z wyrokiem mierci. Arystokratyczna rodzina panny nie widziaa przyszoci dla Wandy u jego boku, bya bardzo przeciwna ich spotkaniom. Spotykali si potajemnie na cichych alejkach Cmentarza yczakowskiego, on nawet upatrzy miejsce, gdzie chciaby by pochowanym. Wanda sysze o tym nie chciaa, natchna go myl, e ich mio dokona cudu, e wygrzebie si z choroby. Uwierzy chyba w to. By zapewni dostatni byt swej wybrance wyjecha do Parya, bo w owym czasie tylko tam mona byo zaistnie jako znany artysta. Zaistnia - sam nawet cesarz kupi od niego seri obrazw o tematyce wojennej. Choroba nie ustpowaa. Wanda listownie wymusia na nim by przenis si do sawnego wwczas sanatorium w Pirenejach francuskich. Zrobi to i tam zmar. Wanda spieniya ca swoj biuteri, wymusia na rodzinie, by zgodzia si na sprzeda czci swojego posagu, sprowadzia jego ciao do Lwowa, pochowaa w miejscu, ktre wskaza, postawia pomnik, co wicej, wysza za m za najbliszego przyjaciela jej kochanego, te artyst malarza Artura Modnickiego, bo tak przed mierci zayczy sobie jej Arthur. Ciao jej naleao do drugiego Artura, dusza zawsze i do mierci do pierwszego. Drugiemu Arturowi to nie przeszkadzao, sam otacza zmarego przyjaciela szacunkiem graniczcym z uwielbieniem. Ich dom sta si muzeum-wityni pamitek po zmarym. W tym domu-wityni przysza na wiat Maria, nazywana od

dziecistwa Maryl, teperamentem, wyksztaceniem i moe urod dorwnujc swej wspaniaej mamie. Ona bdzie bohaterk dalszej czci tego artykuu. Dziwi mnie, e o tej wspaniaej, szaleczej, niespenionej mioci tych dwojga ludzi nie powstaa jaka powie czy film. Fabua jest pena, nie trzeba niczego podmalowywa, upiksza, a w tym szalestwie nie ma jakiego melodramatu. To najczystsza, najwspanialsza mio, co potrafi przenosi gry. Fakty s tu pikniejsze od fantazji. Na takie wyyny potrafi si wznie chyba tylko nasi Kresowiacy i to nie tylko w dziedzinie mioci indywidualnej. Dla nich do dzisiaj sowa Ojczyzna, patriotyzm, ofiara i powicenie dla Kraju, polsko to cigle sowa wielkie, wite. W Polsce obecnie deklamuj je tylko politycy, tak na wyrost, bo ich czyny i ycie niekiedy przecz temu, co wypowiadaj usta. Sowa te wrd nas trac znaczenie, staj si coraz bardziej sowami wstydliwymi. Jaka szkoda, e granice oddzieliy Kresowiakw od nas. Tak bardzo jest ich nam brak w naszej obecnej, zmaterializowanej Rzeczpospolitej. Maa Marylka pod opiek mamy Wandy Modnickiej, w zakadzie dla panienek z bogatszych rodzin polskich Lwowa i okolic zaoonego przez siostr jej babci czua si wspaniale, miaa ycie sielskie, anielskie, bya maskotk tej instytucji, znana caej spoecznoci polskiej we Lwowie, stanowia przysz doskona parti do maestwa. Mama przelaa ca sw mio po mierci Grottgera na ni, dbaa eby ta popularno nie uderzya jej do gowy, zmusia j do intensywnych i wszechstronnych studiw, dbaa o jej obycie towarzyskie, prowadzia na wszelkie imprezy patriotyczne, tak e to pikne dziecko obok rwnie piknej mamy stao si od bardzo modego wieku ambasadork polskoci i patriotyzmu w swoim gronie. Jedn z takich imprez by koncert w 1887 r. we Lwowie Ignacego Jana Paderewskiego. Sala bya prawie pusta, bo niewielu wtedy syszao o tym jeszcze nieznanym pianicie. Czternastoletnia Marylka intelektualnie i emocjonalnie bya niemal doros kobiet. Kochaa muzyk. Zachwycia si kompozycjami Paderewskiego i ich wirtuozowskim wykonaniem, ale jeszcze bardziej zafascynowaa j osoba kompozytowa-wirtuoza. Podobnie jak jej mama w modym wieku gdy miaa 17 lat zakochaa si w Grottgerze, tak i ona bdc jeszcze modsz pokochaa szalon, romantyczn mioci Paderewskiego. Pianista mia wtedy 27 lat. By wysokim, przystojnym

mczyzn z burz rudopowej grzywy nad czoem, ktra szalaa na gowie razem z jej wacicielem przy wykonywaniu szybszych utworw. To nie byo smarkacze dziewczce zauroczenie, to bya prawdziwa mio. Paderewski nie wiedzia chyba o tym, moe si tylko domyla, bo od tej pory Maryla wykorzystywaa kad okazj by si znale jak najbliej niego. Szybko sta si sawnym i wyrazy uwielbienia szlachetnie urodzonych dzierlatek stay si codziennoci w jego yciu. Uwielbienie Maryli traktowa jako nalen mu danin, nie mia zamiaru si w niej zakochiwa. Maryla nie odpuszczaa. Kiedy Paderewski by zaproszony na odsonicie pomnika Adama Mickiewicza przy Krakowskim Przedmieciu w Warszawa, znalaza si tam i ona. Bya ju w peni dojrza kobiet i jeszcze raz chciaa przekona si o swoich uczuciach po do dugim niewidzeniu Paderewskiego. Posuchajmy, co na ten temat zwierza si Elizie Orzeszkowej: Wyrwaam si z matk by zobaczy Warszaw i ... Paderewskiego. I przeceniam swoje siy, zrobiam le. Sdziam, e po latach tylu ... potrafi patrze ju na niego jak na fatamorgan przeszoci na widmo snw moich dziewczcych, ktre przeszy, a dzie trzewy, biay dzie dla mojego ycia nasta. Ale czar trwa. Kiedy stan przede mn ... miaam wraenie, ktrego do mierci zapomnie nie zdoam, e mi ten czowiek dusz zabiera na wasno.

Duszy nie zabra, sama mu j oddaa, on nie kwapi si do zabrania ciaa. Przypado ono bogatemu Wacawowi Wolskiemu przemysowcowi, nafciarzowi, inynierowi i wynalazcy. Stworzy dla swej nieco szalonej ony wspaniae warunki bytu. Kupi wielki dom w przeogromnym ogrodzie w najbardziej ekskluzywnej dzielnicy Lwowa, w pobliu Cytadeli. Bya ju malark i poetk, dusz marzycielsk, ten dom na podgrskiej, krtej, maej uliczce odcity od ycia miejskiego gszczem rozlegego ogrodu zachwyci j, nazwaa go Zawieciem czym poza zgiekiem wiata. Tu zaoya salon dla ludzi kultury. Razem z kilkoma pisarzami, z ktrych najbardziej znanym jest Leopold Staff, stworzya grupk poetyck zwan artobliwie Panetnicy. Bya dusz wszystkich zebra. Biedni poeci, niektrzy jeszcze studenci, chtnie tu przychodzili nie tylko na obrazoburcze dyskusje, suchanie nowych utworw poetyckich, ale i dlatego, by si troch podkarmi. M bardzo si cieszy z tej aktywnoci swej modej, uroczej i

wyjtkowo piknej ony. Bya prawdzow muz ich Zawiecia. Mimo wszystko jej dusza cigle naleaa do Padarewkiego. wiadczy o tym choby ten wiersz miosny Ex voto, a niezbyt znajcy si na poezji m nie mg si nie domyla, e to nie on by jego adresatem: Wiem, e nie bdziesz dla mnie niczym wicej, Jak mg i snem, A jednak w cisz t ksiycem zot Wycigam rce z bezbrzen tsknot Za widmem twem... W kilku podrcznikach literatury polskiej i kilku sownikach do ktrych zajrzaem Maryla Wolska jest wymieniana jako typowa przedstawicielka poezji Modej Polski, modszego jej pokolenia. Ten krtki mniej ni 30-letni okres w historii Polski (1890-1918) by jak wybuch wulkanu. Kraj pozbawiony narodowoci od stu lat wyrzuca z siebie tumy geniuszy nie tylko w literaturze, ale w muzyce, sztukach piknych, architekturze. Co wicej te dziedziny si przenikay: malarstwo przesycone byo poezj, poezja zbliaa si do muzyki. W literaturze chodzio o odrzucenie pozytywizmu, materializmu, realizmu, dusza powinna poczu si wolna, analizowa swe subiektywne przeycia i nastroje. Nastaa moda na nag dusz i uprawianie sztuki dla sztuki. W literaturze piknej najbardziej nowatorsk bya poezja i to tworzona w rnorodnych konwencjach i stylach poetyckich jak neoromantyzm, symbolizm, ekspresionizm, impresjonizm, nawet dekadentyzm i naturalizm. Nowymi Atenami tej burzy artystycznointelektualnej by Krakw, ale liczya si te Warszawa i Lww. W Atenach (Krakowie) zrobio si ciasno od dziesitkw genialnych twrcw, zarwno mieszkacw Krakowa jak i czstych goci. Wymieni tylko kilka nazwisk: W.S. Reymont, L. Rydel, T. eleski-Boy. A. Asnyk, J. Kasprowicz, K. Przerwa-Tetmajer, S. eromski, S. Wyspiaski, S. Przybyszewski i dziesitki innych. Maryla Wolska miaa waniejsze zainteresowania ni pisanie poezji, a gdy wydaa od czasu do czasu tomik, by to rodzaj jej prywatnego konfesjonau, byo to rozgryzanie swej duszy i osobowoci, a w trudnych okresach ycia powrt do swych cudownych lat modoci. W tomikach Thme vari, Symfonia jesienna, wito soca, Z ogni kupalnych dominuje poezja bardzo prywatna, zamknita w sobie, o wysokiej kulturze literackiej, w wyrazie nie tylko dyskretna ale i

subtelna. Motyw niewspmiernoci midzy marzeniem a spenieniem jest staym elementem w jej wierszach. Oto jedna zwrotka wiersza ilustrujca te nastroje: Kocham czar wspomnie, smutny wdzik dawnoci, Wo starych dworw, pustki i lawendy, Roztwory wielkich szklanych drzwi bez goci, Myl, e tak wiele ycia przeszo tdy. Innym gwnym motywem jej twrczoci to szukanie swojej drogi yciowej i nieskrpowanej przez nikogo wolnoci wewntrznej. Tak to wyraa: Dusza moja w zielonym na warkoczach wianku, ciek idzie samotna, wolna, jak ptak w lesie, W pas si socu jednemu kania o poranku. Dusza moja nikomu wzi si nie da w rce; Wasna swoja, niczyja, nieznana nikomu, W zawiat boy swe serce poniesie dziewczce, Niby malin, wieczorem, peen dzban, do domu. Maryla od dziewitego roku ycia zagroona bya chorob puc, duo czasu z racji leczniczych dla zdrowia spdziaa w cudownych okolicach w Sole, potem w Storokach - na wzniesieniu nad rzek z widokiem szczytw grskich - ju jako matka przebywaa w rwnie malowniczych Perepelnikach, w dworku i majtku ziemskim odziedziczonym przez ma po mierci bezdzietnych kuzynw. Uroki tego miejsca odkryli Panetnicy - gwarno byo w tym dworku w czasach letnich. To miejsce stao si potem przekltym dla niej miejscem, bo w 1919 r. nacjonalici ukraiscy zamordowali w sposb bestialski jej najstarszego syna Ludwika, gospodarujcego tam. Zawali si jej wiat. mier goni mier. W trzy lata pniej umiera jej m, rok pniej matka, znowu trzy lata pniej najmodszy syn Juliusz. Do jednej z przyjaciek pisze: Skoczyo si Zawiecie, jest tylko cmentarz. Zosta jej tylko redni syn Kazimierz, ktry po starszym bracie przej majtek w Perepelnikach. Crka Beata, malarka, wychodzi za zuboaego ziemianina Jzefa Obertyskiego, Aniela, poetka, za Michaa Pawlikowskiego, czonka bardzo zasuonej rodziny dla kultury polskiej.

W okresie dziesiciolecia po r. 1918 Maryla nie tworzya. Gwnym jej zajciem bya walka o przetrwanie swoje i rodziny, oraz niesienie czynnej pomocy dla potrzebujcych w umczonym Lwowie. Za piro chwycia dopiero w 1929 r. wydajc tomik swych najdojrzalszych wierszy p.t. Dzbanek malin. Niczego ju nie chce od ycia, chce wyzwolenia i by jej nowa ojczyzna bya podobna to tej uroczej z lat dziewczcych: Moje niebo musi pachnie wierczyn, W moim niebie bd lasy i gry - I rzeka tam szumie powinna, Ta jedna, jedyna ona, Jak adna inna Zielona... Chodzi tu o rzek spod Storoki. Maryla umiera 25 czerwca 1930 r. nie gdzie indziej, tylko w swoim Zawieciu, ktry zachowa si do dzisiaj, no i pochowana jest nie gdzie indziej tylko na cmentarzu yczakowskim. Przed mierci zdya jeszcze opublikowa dwutomowe dzieo listw i pamitnikw swej matki i Artura Grottgera, za co historycy, literaci, artyci s jej niezmiernie wdziczni. Na wspomnianym cmentarzu dugo staem przed obeliskiem z czarnego kamienia nad grobem tej wspaniaej kobiety i jej rwnie wspaniaej matki, oraz ich mdrych, wyrozumiaych mw, ktrzy dyskretnie stworzyli im warunki do penego rozwoju osobowoci. Dumaem nad tym, e matka ziemia nie tylko zabiera urod, ale i wycisza najgortsze serca, najwspanialsze umysy. No c! Z prochu jestemy, w proch si obrcimy - to nieubagane prawo natury. (Muza Zawiecia, Maryla Wolska, Wanda Monn, Wanda Modnicka, Artur Grottger Moda Polska, Literatura polska XIX w., Lww-Turystyka; Lww-Cmentarz yczakowski, Wadysaw Pomaraski)

You might also like