You are on page 1of 6

Acta Universitatis Wratislaviensis No 2218 Jzyk a Kultura tom 13 Wrocaw 2000

MARIA LIBURA
Uniwersytet Warszawski

Jak obraz wiata odbija si w gramatyce? Analiza jzyka fizyki klasycznej


Badania nad jzykowym obrazem wiata koncentruj si zwykle na leksyce. Tymczasem, co zauway ju Benjamin L. Whorf, sposb postrzegania rzeczywistoci charakteryzujcy dan spoeczno ujawnia si nie tylko w systemie leksykalnym jzyka, jakim si ona posuguje, lecz take (a moe przede wszystkim) przez gramatyk tego jzyka. Co wicej, gramatyka, stanowic zwarty system, dostarczy moe znacznie bardziej systematycznej wiedzy o spojrzeniu na wiat dzielonym przez jej uytkownikw, a przy tym znacznie mniejsze jest prawdopodobiestwo tego, e badamy co, co tylko przypadkiem utrwalio si w jzyku. Przez pojcie gramatyki rozumiem tutaj konstrukcyjny potencja jzyka, okrelajcy sposoby, na jakie zorganizowana moe zosta wypowied. Za jzykoznawcami, takimi jak Benjamin L. Whorf, George Miller i Philip Johnson-Laird czy Michael K. Halliday, uznaj, e organizacja ta nie jest obojtna dla znaczenia wypowiedzi. Obecnie coraz czciej nawizuje si do tych teorii, wedug ktrych formy gramatyczne s nonikami znaczenia, aktywnie wsptworzcymi zawarte w nich treci. Stanowiska utrzymujcego, e opis gramatyczny sprowadza si do wyjaniania znaczenia nie da si utrzyma w mocnej wersji. Mimo to przyjcie jego wersji sabej otwiera niezwykle ciekawe moliwoci interpretacyjne. W artykule niniejszym zamierzam pokaza, jak zakadany przez fizyk klasyczn obraz wiata odzwierciedla si w gramatyce waciwej jej dyskursowi. Halliday okreli gramatyk mianem teorii dowiadczenia. W jego ujciu nie tylko stanowi ona cz rzeczywistoci (pozajzykowej!), nie tylko wpywa na nasz jej odbir, ksztatujc nasz percepcj, ale take suy jako metaforyczny model poznawanego wiata. Gramatyka ewoluuje wic wraz z dan spoecznoci, przeobraajc si w miar, jak zmienia si sposb postrzegania wiata dzielony przez czonkw tej spoecznoci. W artykule zatytuowanym New Ways of

126

Maria Libura

Analyzing Meaning Halliday (1992) przedstawi wyniki swych bada nad przeobraeniami, jakim podlegay jzyki indoeuropejskie, w szczeglnoci za jzyk angielski, ukazujc przejcie od gramatyki, ktra ukazywaa relacje pomidzy elementami zdania pojmowanymi na wzr uczestnikw zdarzenia do gramatyki, w ktrej gwn rol odgrywa struktura informacji1. Jedno z zanalizowanych przez Hallidaya przeobrae bdzie szczeglnie wane w niniejszych rozwaaniach, a mianowicie proces postpujcej nominalizacji, bdcy, wedug Hallidaya, wyrazem wzrastajcego przekonania, e natur mona okiezna, a zdarzenia kontrolowa. Towarzyszyo mu uproszczenie systemu czasownikw i zmiana odgrywanej przez nie roli w jzyku. Procesy ustpiy miejsca rzeczom. Mona przypuszcza, e bez takiej zmiany modelu nie powstaaby nigdy nauka w znanej nam formie. Deterministyczna wizja rzeczywistoci, na ktrej opiera si fizyka klasyczna, zakada bowiem zreifikowan wizj wiata. Przyjrzyjmy si dwm fragmentom opisujcym zjawisko rozchodzenia si fal; pierwszy relacjonuje przeprowadzony eksperyment, drugi przekada obserwacje na jzyk mechaniki klasycznej. (1) Puszczamy kamieniem kaczk na wodzie. Moemy zauway, jak z miejsca, w ktrym kamie zetkn si z powierzchni wody rozchodz si fale w postaci okrgw o coraz wikszym promieniu. (Lek)2 (2) Odbywajcy si ze skoczon prdkoci a, w orodku izotopowym, proces rozchodzenia si zaburze wywoany przez chwilowe rdo punktowe dziaajce w pocztku ukadu wsprzdnych kartezjaskich w chwili t = 0, opisuje rozwizanie elementarne rwnania falowego, wyraajce si wzorem postaci u = d(t-r/a)/r; mwic obrazowo, fala elementarna jest nieskoczenie dugim impulsem, zlokalizowanym na okrgu r = at, oddalajcym si od pocztku ukadu wsprzdnych z prdkoci a i o stopniowo malejcym nateniu. (Enc) Oba przytoczone fragmenty opisywa mog to samo zjawisko (drugi, bardziej oglny, stosuje si do wszelkich fal elementarnych rozchodzcych si w orodku jednorodnym). A jednak podczas gdy z pierwszego wyania si wiat swojski, bliski codziennym dowiadczeniom, drugi wionie obcoci i niewprawnemu czytelnikowi z pewnoci nieatwo go zrozumie opis ten przedstawia wiat niepodobny do tego, jaki rysuje si w naszym codziennym dowiadczeniu. Niewtpliwie pewnych trudnoci nastrcza moe laikowi nieznane mu sownictwo, ale nie ono stanowi w tym przypadku podstawowe i pierwotne rdo problemw.
1 Wedug Hallidaya istotn rol w tym procesie odgrywaj zmiany trybu ycia i form spoecznych. 2 Zob. Wykaz rde.

Gramatyka w jzyku fizyki klasycznej

127

Uderza statyczno, kompletny bezruch drugiego opisu, silnie kontrastujcy z dynamicznoci pierwszego. Budowa zda fragmentu pierwszego przedstawia si naturalnie, mona by rzec, prototypowo. Zauwamy, e niezbyt rozbudowane frazy nominalne penice funkcje podmiotw oznaczaj wykonawcw czynnoci lub gwnych uczestnikw zdarze. Co bardzo wane, rzeczowniki desygnuj materialne, zmysowo uchwytne zjawiska, procesy za opisane s przez czasowniki, i to przewanie w stronie czynnej. Przedstawione zdarzenia zachodz w czasie i maj, co jest wyranie w tekcie zaznaczone, materialne przyczyny. Przypatrzmy si teraz drugiemu fragmentowi. Zdecydowanie przewaaj w nim frazy nominalne, i to rozbudowane do icie monstrualnych rozmiarw, najeone wrcz modyfikujcymi okreleniami. Sama fraza nominalna, ktr wyraony jest podmiot pierwszego zdania, stanowi jedn trzeci zacytowanego tekstu. W zasadzie wszystko, zarwno procesy, jak i cechy oraz waciwoci, opisane s za pomoc fraz nominalnych. Mamy, co prawda, dwie osobowe formy czasownika (nie mona cakowicie pozby si orzecze!), jednak wcale nie opisuj one badanych zjawisk, ale raczej okrelaj relacje pomidzy poszczeglnymi elementami teorii (opisuje i jest). Czasowniki w opisie fizycznym peni wic funkcj spjnikw; ich zadaniem jest scali pocity na kawaki nominalizujcymi noycami wiat, Whorfowsk sztuczn siekanin. Nominalizacja oznacza symboliczne unieruchomienie wiata; dziki niej procesy mog by konceptualizowane jak przedmioty, ktre mona podda badaniom, porzdkowa i mierzy albo te oznaczy literk i uy jako zmiennej w rwnaniu. wiat wyaniajcy si z opisw fizyki klasycznej przypomina ukadank. Nic si w tym wiecie nie dzieje; s tylko siy, pola i adunki, powizane rozmaitymi relacjami. Nawet czsto spotykane wyraenia w rodzaju: zdarzenie x powoduje zdarzenie y, tylko pozornie opisuj acuch przyczynowo-skutkowy; w rzeczywistoci w konstrukcji tej mamy do czynienia z dwoma znominalizowanymi procesami poczonymi w ramach modelu relacj logiczn (zob. Halliday 1992). W wietle tego, co dotd zostao powiedziane, interesujco przedstawia si jzyk ksiek o fizyce przeznaczonych dla laikw, ktre, jak twierdz ich autorzy, przedstawiaj teori w przystpnej formie. Przyjrzyjmy si przykadowo fragmentowi takiej wanie ksiki zatytuowanej Centaur, czyli jak matematyka pomaga fizyce: (3) Poszukujc rwnania ruchu struny, korzystamy z drugiego prawa Newtona stosowanego do punktw materialnych lub ich ukadw. Traktujemy strun jako cigy zbir takich punktw. Rozwamy ruch niewielkiego fragmentu struny, ktry traktowa mona jako punkt materialny. Iloczyn masy takiego fragmentu przez przyspieszenie bdzie rwny wektorowej sumie wszystkich si do niego przyoonych. Bdziemy rozpatrywa jedynie drgania poprzeczne, jak zwykle ograniczymy si do analizy maych drga. (Takie ograniczenie wprowadzamy tylko dlatego, aby

128

Maria Libura

mie do czynienia z rwnaniem liniowym.) Zaoymy, e sia napicia struny nie zmienia si z powodu wychylenia struny z pooenia rwnowagi. Okrelimy si dziaajc na niewielki fragment struny w przypadku, w ktrym struna wyprowadzona jest z pooenia rwnowagi. Fragment AA spoczywajcej struny przechodzi w pooenie BB. Na fragment BB dziaaj dwie siy ze strony pozostaej czci struny. Istotne jest to, e siy te, oznaczone T0 i T0, nie s jednakowe. Wektory T0 i T0 maj rne kierunki [...] i s skierowane stycznie do struny w punktach odpowiednio B i B1. Reakcja na rozciganie struny jest reakcja sprysta, o kierunku stycznym do struny. Poniewa chcemy rozwaa jedynie drgania poprzeczne, interesuje nas tylko skadowa poprzeczna siy T0 + T0 jest ona po prostu rzutem siy wypadkowej na o Y. (Sok Cen) Autor zdaje si wyczuwa, e trudno w odbiorze tekstu ley w statycznoci modelu wiata ujtego jako zesp ponadczasowych relacji. Tym bardziej e elementy, pomidzy ktrymi owe relacje zachodz, dowiadczane s na co dzie jako procesy. Uatwia wic czytelnikowi zadanie, wprowadzajc nieco opisw eksperymentw, z ktrych wyania si swojski wiat zdarze. Nie moe jednak w ten sposb przedstawi modelu. Kiedy wic przystpuje do jego opisania zastpuje dzianie si wiata dynamik procesw mylowych badacza: zakadamy, e..., przyjmijmy, e..., interesuje nas..., szukamy... Tylko tutaj ma miejsce rzeczywista aktywno; wiat relacji opisanych modelem po prostu j e s t. Jak wida, w opisie teorii fizycznej stany czy procesy rzadko kiedy wyraane s czasownikami. wiat modelu bowiem skada si z elementw pozostajcych wzgldem siebie w ponadczasowych relacjach. Nie mog w nim zachodzi procesy w potocznym tego sowa rozumieniu, wydarzenia maj bowiem miejsce w czasie, w fizyce klasycznej za czas, czyli przestrze, w jakiej w znanym nam z dowiadczenia wiecie zachodz procesy, traktowany jest nie jako arena zdarze3, lecz jako kolejny wymiar, jeden z nieuprzywilejowanych w niczym skadnikw systemu, ani lepszy, ani gorszy ni np. droga czy sia. Warto zauway, e w mechanice Newtonowskiej wszystkie rwnania s symetryczne wzgldem czasu rwnie dobrze moe wic on przyj warto ujemn! Z tego ju choby wida, jak zasadniczo rni si midzy sob czas dowiadczany i czas jako pojcie fizyczne (zob. Penrose 1995). Fizyka klasyczna, dc do uchwycenia prawd uniwersalnych, oczyszcza swj opis z wraenia zmiennoci, jakie powoduje stosowanie czasownikw oznaczajcych procesy, i czyni to, uciekajc si do nominalizacji jzyka. Opisywa ma ona relacje, ktre w okrelonych warunkach zachodz zawsze ze stuprocentow pewnoci. F = ma, dV = ds/dt, a = dV/dt (gdzie F sia, m masa, a przy3

Jak wida, jzyki europejskie bardzo wczenie czas uprzedmiotowiy.

Gramatyka w jzyku fizyki klasycznej

129

spieszenie, s droga, t czas, d przyrost) etc. Cho wic model opisuje zmiany, sam jest niezmienny. Zmiany te zreszt take maj charakter bardzo specyficzny; poniewa opisane s algorytmem, rezultat jest zawsze z gry okrelony. wiat wedle tego modelu jest cakowicie przewidywalny, panuje w nim doskonay determinizm, ktrego jzykowym odbiciem jest silne znominalizowanie jzyka. Mona by rzec, nominalizacja suy tutaj za kaftan bezpieczestwa: unieruchamia wiat, pozwala wyrazi wieczn teraniejszo za pomoc absolutnych praw fizyki. Absolutnych, bo ponadczasowych. Na tak skonstruowanym modelu wiata mona dokonywa rozmaitych operacji, a nawet sprawowa nad nim kontrol (takie jest wanie nasze podstawowe dowiadczenie kontrolowa mona rzeczy, a nie wydarzenia4). Taki w zamierzeniach jest wiat fizyki klasycznej: jest to wiat prawd absolutnych i wiedzy pewnej. Jednak od czasu sformuowania synnej zasady nieoznaczonoci i pojawienia si fizyki kwantowej silny determinizm zosta zakwestionowany, a w kadym razie cakowicie zmienia si koncepcja tego, co waciwie miaby on oznacza. Coraz czciej syszy si te gosy fizykw narzekajcych na determinizm jzyka (narzeka na i sam Werner C. Heisenberg, ktremu marzya si fizyka czysto matematyczna, zupenie pozbawiona konceptualnej zawartoci). Na ile usprawiedliwione s takie narzekania? Jzyk potoczny obfituje przecie w konstrukcje suce do wyraania stopnia prawdopodobiestwa i niepewnoci (choby czasowniki modalne). To jzyk fizyki jest deterministyczny, to naukowcy, dc do pewnoci bezwzgldnej, przemodelowali jzyk teorii w ten sposb, by na pytania mona byo odpowiedzie: tak lub nie, nigdy by moe. Zauwamy, e przy formuowaniu prawa fizycznego dozwolone jest uycie zwrotu nie jest moliwe, podczas gdy zwrot jest moliwe moe pojawi si tylko w hipotezie. Jednym sowem, jzyk fizyki klasycznej zosta tak przekonstruowany, aby sprosta deterministycznym zaoeniom modelu. Temu wanie celowi suy znominalizowanie jzyka, oczyszczenie go z czasownikw o bardziej konkretnym znaczeniu oraz wyrae okrelajcych stopie pewnoci. Dzisiaj fizyka odkrywa na nowo wako pojcia prawdopodobiestwa. Jest te niemaym paradoksem, e owa nauka, ktra wszystkie wystpujce w makroskali procesy przedstawia jako abstrakcyjne wprawdzie, ale jednak rzeczy, stwierdza teraz, e w mikroskali nawet materia jest procesem. Elektronu nie mona opisa poszczeglnym symbolem nazw; do tego potrzebne jest rwnanie stanu, a wic potraktowanie go jako wydarzenia. Role si wic odwrciy; w wiecie modelu, w ktrym procesy maj status abstrakcyjnych przedmiotw, sama materia si dzieje. A to ju rzeczywicie trudno przeoy na gramatyk jzyka potocznego.
Nie bez przyczyny jzyk biurokracji urzdniczej jest tak silnie znominalizowany; taki sposb mwienia i pisania zapewnia poczucie, e posiada si wadz i panuje nad sytuacj.
4

130

Maria Libura

Wykaz rde
Enc Encyklopedia fizyki, t. I, pod red. B. Pierzchalskiej, Warszawa, 1972. Lek wypowied nauczyciela na lekcji fizyki w szkole podstawowej, Warszawa 1994. Sok Cen E. T. Sokolov, Centaur, czyli jak matematyka pomaga fizyce, prze. W. Zuzga, Warszawa 1987.

Bibliografia
Halliday Michael K. (1992), New Ways of Analyzing Meaning, [w:] Thirty Years of Linguistic Evolution, ed. by M. Putz, Philadelphia Amsterdam. (1994), An Introduction to Functional Grammar, London. Miller George, Johnson-Laird Philip (1976), Language and Perception, Cambridge. Penrose R. (1995), Nowy umys cesarza, prze. P. Amsterdamski, Warszawa. Whorf Benjamin L. (1982), Jzyk, myl, rzeczywisto, prze. Teresa Howka, Warszawa.

You might also like