You are on page 1of 14

Od narodzin do mierci

wiat coraz bardziej si idywidualizuje, dlatego te nie ma dzisiaj koniecznoci przynaleenia do jakiej spoecznoci by dawa sobie rad w yciu. Dawniej byo inaczej nie tylko w Polsce, ale i na caym wiecie. Trzeba byo by czonkiem jakiej grupy spoecznej by mie jakie prawa, by co znaczy, by w ogle funkcjonowa. Nawet relaks, wypoczynek czy rozrywka miay charakter spoeczny, stanowy. Na przestrzeni wiekw powstaway rnego rodzaju zwyczaje, obrzdy zwizane z uroczystociami kocielnymi, porami roku, obchodami pastwowymi, a take z yciem i rozwojem jednostki. Niektre dochoway si do naszych czasw; nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy e sigaj one do okresw przed powstaniem pastwa polskiego, s nawet wczeniejsze od czasw zasiedlania centralnowschodniej Europy przez ludy sowiaskie w VII i VIII wieku. Waniejsze wydarzenia w yciu czowieka obchodzono w Polsce podobnie we wszystkich stanach, z tym e bogaci robili to z wikszym rozmachem. Prawie kady nowy krok w yciu czowieka, nawet tego biednego i niewiele liczcego si w spoecznoci by markowany jakim obrzdem, ceremoni, zwyczajem. Przyjrzyjmy si tu tylko czterem waniejszym etapom w yciu Polaka sprzed kilku czy kilkunastu wiekw. Narodziny dziecka byy prawie zawsze radosnym wydarzeniem w rodzinie, na wsi, w miasteczku, na dworze czy paacu wielmow. Jeli to by chopiec to bya wiksza rado i celebra. Byy gratulacje, prezenty, tak zreszt jak i dzisiaj. Urzdzano biesiady, gdy kogo byo na to sta. Poonic pojono alkoholem dla wzmocnienia. Wrd biedniejszych ssiadki nie tylko rodzina ofiarowyway pomoc przy dziecku i w gospodarstwie domowym, szczeglnie gdy by to czas niw czy wykopkw. Nielubnymi dziemy pogardzano, tak pogard roztaczano i na ich matki. Ale prawo zwyczajowe lub niekiedy pisane pieszyo im z pomoc materialn. Czsto tata musia oy na utrzymanie matki i dziecka jako e czsto byli bez adnych rodkw do ycia, bo rodzina wyrzekaa si ich i wypdzaa z domu. Ten obowizek wynika mniej z przekonania, e o swoje dziecko ojciec musi zadba, ale to bya przede wszystkim kara za rozpust. Niekiedy nakadano na takiego delikwenta tzw. opat za wieniec wiecem okrelano dziewictwo. Jak by tego nie byo do biedak musia uiszcza opat winy bykowej i to czsto nie jedn, lecz a trzy: proboszczowi, wacicielowi wioski i sdowi. Jak widzimy byo duo powodw, by nie narusza wieca przez osob nie uprawnion do tego.

Chrzciny to okazja do jeszcze wikszej rozrzutnoci i to we wszystkich stanach (z wyjtkiem stanu duchownego, gdzie od mniej wicej XIII wieku w Polsce obowizywa celibat). Zastaw si a postaw si to praktyka znana od wiekw. Rozrzutno chopstwa hamowali panowie ograniczajc ilo potraw i ilo goci na takich przyjciach, a poza tym hamulcem by fakt, e trzeba byo wykupywa alkohol tylko w karczmach pana prowadzonych przez ydw, a wtedy przed tak uroczystoci cen niekiedy nawet podwajano. W miastach szalestwa zwizane z celebr chrzcin ograniczay cechy. Szlachcie i magnaterii niczego nie zabraniano, wic zamiast prostego przyjcia urzdzano z tej okazji bale, turnieje, festyny, itp. Dziecko trzeba byo chrzci natychmiast po urodzinych by mu zapewni niebo. miertelno wrd noworodkw bya dua gdy wic schodzio ze wiat przed chrztem szo do czasw teologa Abelarda, czyli do XII wieku, prosto do pieka, potem do limba - miejsca zarezerwowanego dla niewinnych nieochrzonych dzieci, gdzie nie cierpiay, ale byy na wieczno pozbawione obecnoci boej. Wyprowadzenie dziecka z domu do kocioa nazywano wywodem. Najczciej z racji tego czy innego zabobonu wynoszono je przez okno, a po powrocie do domu kadziono je na progu potem na przypiecku, nie tylko dlatego by w tym drugim przypadku je ogrza, ale by stao si zado tradycji. Bardzo starannie dobierano rodzicw chrzestnych. Ich rola w yciu dziecka bya czynna, nie tak jak dzisiaj tylko ceremonialna. Oni nie tylko zastpowali dziecku rodzicw, gdy ich przedwczenie stracio, ale wedug przekonania powszechnego dziecko nabierao ich cech i umiejtnoci, upodabniao si do nich. Bogaci wybierali imiona wedug wasnego upodobania, czsto to byy imiona rodzicw, czciej dziadkw, niekiedy imi patrona parafii czy rodu. Nie posuwano si jednak tak daleko jak w staroytnym Rzymie, gdzie czsto to samo imi nadawano dwojgu dzieciom tej samej rodziny rozrniajc ich przydomkami: wikszy-mniejszy, starszy-modszy, czy podobnymi. Chopskim dzieciom nadawano czsto imiona patrona widniejcego w kalendarzu w dniu narodzin czy chrzcin, dlatego dzieci wiejskie nosiy niekiedy imiona: Pankracy, Bonifacy, Tymoteusz, Petronela i tym podobne. W czasach mego dziecistwa, kiedy jeszcze mieszkaem w swej rodzinnej wiosce, naszym ssiadem by uka. Opowiadaa mi mama, e tego czowieka miano nieszczcie chrzci w dniu w. ukasza (22 kwietnia). Imi to byo w ogle nieznane na wiosce. Matka nie uczestniczya w ceremonii, bya tu po poogu. Po powrocie z kocioa ktry z mniej pijanych uczestnikw uroczystoci (a popijano nagminnie jeszcze przed chrzcinami) przypomnia sobie, e chopcu nadano imi uka czy co podobnego i uk zosta do mierci. Zrozpaczona matka miaa powiedzie, e lepiej byoby eby si nie urodzi lub umar przed chrztem, nie przynisby wtedy haby rodzinie tak dziwacznym imieniem. Ten sam ksiulek nada mojej bratowej

imi patronki dnia. Byo trzymane w tajemnicy, takie wielkie tabu rodzinne. Wyobraam sobie zaskoczenie czy moe nawet szok mego brata (o tym z nim nie rozmawiaem), gdy w dniu lubu przed otarzem dowiedzia si, e bierze sobie za maonk nie Danut lecz Domicel. Mam ju swoje lata, pamitam dawne czasy. Pochodz z wioski koo Zamocia pooonej przy drodze krajowej nr 74 wijcej si przez cztery wojewdztwa.Ta wioska w czasach mojej modoci nie bya typow w naszej okolicy. Poowa jej mieszkacw bya zdeklasowana, to byli nie chopi, ale, jak to ich w czasach PRL-u nazywano, choporobotnicy bya w pobliu cukrownia i na naszych polach zbudowano tuszczowni. Daway prac biedniejszym chopom siedzcym na mordze czy dwch. Pisz o tym wszystkim dlatego, e nawet w tak nietypowej wiosce zachowao si wiele dawnych zwyczajw zwizanych z maestwem - zanikanie tych zwyczajw nie tylko w mej wiosce, ale i w caej Polsce jest jednak do szybkie. Reklama to nie wymys wspczesny. W dawnej Polsce byo wiele sposobw zwracania uwagi na to, e dziewczyna jest ju gotowa do maestwa. W jej domu wywieszano tkane chodniki czy kobierce w drzwiach (chyba std pochodzi powiedzenie stan na lubnym kobiercu), lub przed domem na tyczce wywieszano kwiatowy wianek. To byy kroki troch ju desperackie. Na og w wiosce wszyscy ludzie si znali i byo tajemnic poliszynela ile morgw pola i jak du skrzyni wyprawn wemie z sob dziewczyna do wsplnego gospodarstwa, a to by podstawowy wabik na ma. Niekiedy modzi wybierali swego partnera czy partnerk yciow sami, ale najczciej robili to rodzice przyszego pana modego. To bya sprawa do delikatna i skomplikowana. Trzeba si byo posuy zawodowcem swatem lub swatk. Ci cho nie studiowali psychologii, niejednego psychologa i piarowca nauczyliby wiele jak prowadzi podobne wraliwe negocjacje. Zjawiali si w domu panny niby przypadkiem i zanim doszo do zasadniczej rozmowy opowiadano sobie wszystkie plotki wioskowe, bya mowa o pogodzie, niwach, itp. Po przeamaniu lodw przybysz na st stawia butl siwuchy, chodzio o rozmikczenie gospodarzy - od podchmielonych ludzi atwiej wycign takie szczegy czy panna jest ju gotowa do lubu i czy zechcieliby j odda za wspominanego i wychwalanego wczeniej w rozmowie Jaka czy Wojtka. Sw tak czy nie nie wypowiadano wprost: gdy rodzicom dziewczyny nie odpowiada kandydat wzbraniali si pod rnymi pretekstami wypicia wdki, niekiedy gdzie im si szklanki zawieruszyy, nie byo w co rozlewa wdki, a przy takiej okazji picie bezporednio z butelki byo wykluczone. Gdy swaci udawali, e cigle nie rozumiej decyzji gospodarzy, zapraszano ich na poczstunek i podawano czarn polewk (zup z gsiej krwi), niekiedy arbuza to bya ostateczna i definitywna odpowied a

rwnoczenie podpowied by gdzie indziej szukano kandydatki na on. Uczestnictwo w popijosze i przechwaki gospodarzy jakim to posagiem przysza ona bdzie dysponowaa byo wystarczajco jednoznaczn odpowiedzi tak. Po tej wstpnej sondzie z wynikiem pozytywnym nastpoway negocjacie midzy rodzicami przyszych maonkw. Byy to bardzo szczegowe umowy, nawet wrd chopstwa podpisywano intercyz, czyli umow majtkow, bo bez niej przysza ona z dziemi po mierci ma mogaby nie mie z czego y, jako e tradycyjnie majtek syna przechodzi na ojca czy na jego rodzin. Dzisiaj sowa posag i wiano s jednoznaczne. Dawniej posag wnosia ona do wsplnego majtku, a wiano byo zabezpieczeniem majtkowym dla niej i jej dzieci w przypadku utraty ma. Najczciej to bya rwnowarto posagu, ale gdy przysza ona bya wyjtkow parti dla syna, wiano mogo wynosi podwjn jego warto. Gdy ju wszystko w umowie przedmaeskiej dopracowano nastpoway zarczyny (zmwiny, zrkowiny). To huczna biesiada na ktrej po raz pierwszy przyszy pan mody zasiada przy wybrance. Omawiano wtedy termin lubu, szczegy dotyczce wesela, najczciej podpisywano wtedy dokument intercyzy, w miastach i na dworach przyszej pannie modej ceremonialnie zakadano na palec piercionek zarczynowy. W dawnej jeszcze pogaskiej Polsce i w pierwszych wiekach chrzecijastwa ta uroczysto to by faktyczny lub. Pniej przed weselem trzeba byo jeszcze zaatwi sprawy z proboszczem jak zapowiedzi, spowied przedlub - rda nie mwi o naukach przedmaeskich. Dwie ostatnie funkcje przed najwaniejsz ceremoni to zaproszenie na uroczysto weseln goci i wieczr panieski. Zapraszaa narzeczona w towarzystwie przyszego ma osobicie. Bya trenowana w domu co ma powiedzie w poszczeglnych domach by pozyska obietnic uczestnictwa w weselu, a nie odmow. Wieczr panieski wyglda nieco inaczej ni dzisiaj byo to romantyczne egnanie si z paniestwem w gronie yczliwych przyjaciek. Dzisiaj, szczeglnie w miastach, kobiety zaproszone na t wieczorynk znosz podarki najczciej nie wybrane przez siebie, ale sugerowane przez modych. Bywa i tak e wszystkie one pochodz z jednego katalogu podarkw, uczestniczkom wieczoru podaje si przedtem numery katalogowe, a potem przysza panna moda swoimi ochami i achami udaje zachwyt i zaskoczenie. Rozpakowywanie podarkw i okrzyki nie zawsze szczerego podziwu czy zaskoczenia zgromadzonych wypenia ca t uroczysto. Kiedy piewano piosenki dziewczce, wspominano dawne dobre chwile, tumaczono dziewczynie co j czeka w maestiwe. Ukoronowaniem wieczoru byo ceremonialne naoenie na gow kandydatki na on wianka z kwiatw, a w zimie z lici ruty, z mirty, lawendy lub rozmarynu. Jej zadaniem byo zadbanie o to, by w ogrdku przydomowym tych rolinek nie zmg mrz i nieg. Wianek by symbolem dziewictwa i

niewinnoci, niekiedy dyskretnie chowano w wianku jak monet, symbol zasobnoci i bogactwa. Wedug powszechnego przekonania panna miaa jeszcze do spenienia jeden obowizek przed lubem, odda si panu wacicielowi wioski (ius primae noctis -prawo pierwszej nocy). Przykro mi, ale musz zawie tych, co szukaj sensacji. W Polsce to prawo nigdy nie istniao, owszem pan czsto korzysta z usug zdrowych, rumianych i czerstwych, ale ju najczciej dowiadczonych dziewoi wiejskich, ale nie przy tej okazji. O praktyce pierwszej nocy wrd jednego z plemion afrykaskich wspomina po raz pierwszy rzymski historyk Herodot; przyja si ona we Francji i Woszech, ale nie bya to praktyka powszechna. Do dzisiaj jest zapis tego prawa w ksigach legislacyjnych pniezalenej wyspy Sark (600 mieszkacw) pooonej w kanale La Manche, ale tego procederu nie uprawiano tu ju od wiekw. Tam gdzie go uprawiano zadowolony pan po nocy spdzonej z dziewic pozwala jej przyszemu mowi na upolowanie jelenia czy dwch jako sposbu na udobruchanie go czy rekompensaty za utrat dziewictwa jego ony w ou pana, std pochodzi okrelenie rogacza znanego chyba we wszystkich jzykach europejskich. W pierwszych kilku wiekach Polski chrzecijaskiej ceremonii lubu maeskiego zwanego swab nie zawsze dokonywano w kocioach, ale na przykad w domu pana modego w czasie kocowego etapu zawierania umowy maeskiej na przyjciu zwanym zrkowinami, zarczynami, wczeniej swadb (nie myli ze swab). lubu ludziom prostym, najczciej chopom paszczynianym, udziela czowiek znany i szanowany w spoecznoci penicy rol swata, porednika midzy rodzinami modych. Jeszcze w XVI wieku zdarzay si luby poza kocioem, dopiero ekskomunika na osob wieck udzielajc lubu zakoczya t praktyk. Jeszcze w czasach pogaskich maestwo byo dobrowoln umow wic dwie rodziny sta przyjani. Bdn jest panujca opinia, e czsto pann porywano i przymuszano do maestwa. To si prawie nie zdarzao, bo nie opaca si taki proceder. Po pierwsze zemsta rodziny pokrzywdzonej koczya si czsto mierci porywaczy, a gdy pokrzywdzeni nie byli wystarczajco silni by si zemci, wczesne sdy skazyway na mier osoby winne tego przestpstwa. Owszem, zdarzay si porywania, nazw je upozorowane. Pan mody porywa pann za jej zgod, gdy rodzina jej nie godzia si na maestwo, albo domagaa si nieracjonalnie wysokiego wiana dla dziewczyny; tego typu porwania nigdy nie koczyy si mierci kogokolwiek, czsto przypieszay dopracowanie umowy lubnej. Waciwa ceremonia lubu zaczynaa si od spotkania modych w domu panny i ceremonialnego bogosawiestwa. Modzi klkali

przed rodzicami panny modej, niekiedy przed dwiema parami rodzicw, ci kadli rce na gowy modych, co tam pod nosem mamrotali chyba jakie dobre yczenia i bogosawiestwa. wtedy dopiero mona byo wsiada na fury czy sanie i jecha do kocioa. Z czasw dziecistwa pamitam wypadki, e rodzice panny modej gdzie si zapodziewali na ten moment. Dla nas maych to by prawdziwy cyrk obserwowanie jak caa druyna weselna rozbiega si po wiosce, niekiedy podpowiadalimy dorosym za odpat w cukierkach gdzie powinni ich szuka; szukano wszdzie: po domach krewnych, w stodoach, oborach, stajniach, nawet w kopcu siana czy somy. Wreszcie delikwentw odnajdowano, sprowadzano na prg domu, perswazja bya teraz ju tak silna, e nie mieli wyjcia, musieli bogosawi. Dopiero gdy nieco podrosem zrozumiaem, e ta zabawa w chowanego take miaa charakter ceremonialny: wyraaa przekonanie rodzicw panny, e w umowie maeskiej ich crka nie bya wystarczajco dowartociowana materialnie, a czsto te byo to pokazanie rodzinie kawalera i caej wiosce, e s bogatsi od drugiej pary rodzicw. Jeszcze przez podr do kocioa pan mody musia sign do kieszeni po jak monet by od starosty wesela wykupi rzg ktr przygotowaa sobie na przyszego maonka panna moda, a ktra to rzga jakim sposobem znalaza si w jego posiadaniu. Rzga przez ten wykup zmienia swoje przeznaczenie - miaa pracowa w odwrotnym kierunku. lubu nie bd opisywa, wszyscy znaj t ceremoni i na przestrzeni wiekw niewiele si zmieniaa Koci ma dwa tysice lat i gdy Polska tysic lat pniej od jego powstania przyjmowaa chrzecijastwo, ceremonia bya ju dopracowana, podobna do dzisiejszej. Z kocioa cae towarzystwo weselne wracao do domu rodzicw ma lub ony. Nastpowaa ceremonia powitania modej pary. Najczciej mistrzyniami ceremonii byy obie mamy. Wrczano modym okrgy bochenek chleba z zapieczonym na nim krzyem, chleb jeszcze raz znaczono znakiem krzya, ofiarowano te troch soli: chleb i sl to symbol dostatku. Trzeba byo odama kawaek, posoli, bo tylko wtedy szczcie mogo znale miejsce w domostwie nowej pary. Modzi dostawali te po kieliszku wdki, symbol ich dojrzaoci i samodzielnoci. Kieliszki byy cienkie. Rzucone do tyu przez gow musiay si rozbi, inaczej zy znak dla tego, kogo kieliszek nie uleg zniszczeniu. Teraz ju nastpowaa centralna i najbardziej rozbudowana cz uroczystoci uczta weselna. Dzi to jedzenie, picie i tace. Kiedy to bardziej bogata i ciekawsza ceremonia. Rozbudowywano j cigle, robia to szlachta i magnaci. Uczono si nowych zwyczajw na Zachodzie, bo syn bogatego szlachcica czy magnata prawie zawsze

wysyany by najczciej do stolicy cesarstwa Wiednia, do Francji, do Woch. Byo to traktowane jako szkoa ycia, czsto wtedy taki wyjazd zagranic zastpowa prawdziw szko. Niektrzy tam studiowali, inny po prostu si tam obijali, niekiedy te peregrynacje trway nawet kilka lat. A wic stan urzywilejowany wprowadza nowe elementy do celebracji maestwa, a chopi i mieszczanie przejmowali te ktre nie wizay si z duymi kosztami, na ktre byo ich sta. Ironi losu jest to, e stan szlachecki jako warstwa spoeczna znikn, oficjalnie rozwizany zosta na pocztku II Rzeczypospolitej, a to co dao si ocali z tych jego tradycji zawdziczamy ludnoci wiejskiej wrd ktrej i dzisiaj wiele sympatycznych ceremonii weselnych mona jeszcze spotka, szczeglnie gdy ich wioski znajduj si z dala od wikszych orodkw miejskich. U magnatw wesele trwao od dwch dni do tygodnia. To nie tylko pijatyka i oberanie si od nowa kadego dnia, to take fajerwerki, wystp znanych grup muzykw, popisy cyrkowcw, pieniarzy, magikw. To przejazd saniami czy karocami w nocy z pochodniami, to polowania i rne konkurencje np. strzelanie do celu, popis fechtunku, popis jazdy konno. Te wszystkie uboczne dodatki do ceremonii lubnej poszy w niepami, ale duo elementw zwizanych bezporednio z zawarciem maestwa do dzisiaj pozostao w tradycji ludowej i do dzisiaj jeszcze niektre s praktykowane. Uczta weselna, wiadomo, jest synonimem jedzenia, picia, niekiedy tacw. Jedzono we wszystkich stanach w czasie tej weselnej czy innych uczt duo, tusto i najczciej pikantnie. Pito prawie zawsze piwo i wdk, magnaci pijali przewanie wino, a wrd win najczciej wgrzyna. Stawiano na st take wdk. Przy takiej okazji nie wypadao raczy si siwuch, stawianona st najlepsze i najdrosze wdki.. Najbogatsi czstowali wdk gdask nie mogem w rdach znale odpowiedzi, czy patki zota razem z napojem wpaday do kielichw, a jeli zostaway w butelce, czyj wasnoci bya ta prawie pusta butelka. Niekiedy wykopywano czy przynoszono z piwnicy stark wyprodukowan i odstawion na leakowanie w roku urodzin dziecka; nie bya bardzo stara, jeli panna wychodzia za m majc 16 lat, ale i nie bya za; sam prbowaem pitnastolatk (wdk, nie pann!) zakupion w Polsce, bya sobie cakiem, cakiem. Byy toasty w czasie uczty, wstawao si przy tej okazji - a nogi bolay od tego cigego wstawania - byy przypiewki, deklamacje, dotyczyy najczciej spraw z ktrymi modzi za kilka godzin mieli si spotka w realu. Innymi sowy by to przypieszony kurs poycia maeskiego, lepszy od tego dzisiejszego udzielanego w kociele w naukach przedmaeskich, bo bardziej praktyczny, bardziej ad rem. Te gadki i piewki byy dopasowane do tej wanie konkretnej uroczystoci i konkretnych osb, tworzyli je i wykonywali wiejscy wierszokleci i zapiewaja. Pamitam, e my dzieciaki chtnie

wsuchiwalimy si w nie i chocia niewiele si z tego rozumiao, to wiedzielimy e dotyczyy one spraw zakazanych, std to zainteresowanie. Niektre byy sprone, inne gupie, wiele humorystycznych. Z tej ostatniej kategorii przytocz tylko jeden przykad: Duo szczcia, wasnej chatki, I tytuu mamy, tatki, Bycie mieli tyle dziatek, Ile razem macie latek. Wierszokleci i zapiewajy byli bardzo popularnymi osobami na wsi, bywali zapraszani na kade wesele. Byy te i piewki oglnie znane, wic odpiewywane chralnie, a najsynniejsza, kto wie czy nie najstarsza polska piosenka popularna, zaczynaa si od sw: Oj chmielu, chmielu, ty bujne ziele, Nie bdzie bez ci adne wesele. W czasie uczty prawdziwy ruch w interesie zaczyna si okoo pnocy, gdy ju wszyscy mieli dobrze w czubie.Zaczynay go tradycyjne oczepiny. Dziewczyna miaa ju rozplecione wosy w czasie wieczoru panieskiego, byy teraz schowane pod panieskim wiecem. Ale skoczy si czas panieski, wosy trzeba byo skrci, by te pozostae mogy swobodnie zmieci si pod maeskim czepkiem. Czepek, lub czepiec, czyli eleganckie przykrycie gowy kobiet zamnych, zawsze fundowaa matka chrzestna, jeli oczywicie doya do tego czasu. Oczepiny byy prawdziw zabaw. Panna moda barykadowaa si w komorze, jej druhny stay na czatach, starsze matrony atakoway szaniec, zwyciay (jak nie przymierzajc polskolitewskie rycerstwo w pokazach rocznych pod Grunwaldem). Wosy przycinano, cho moda ona wia si i wyrywaa (tak na pokaz), i zakadano na gow czepiec. W tym czepcu prowadzono mod, a take modego - oczywicie bez czepca do specjalnie przyozdobionej na t okazj izby, dla spenienia nastpnej ceremonii zwanej pokadzinami. Innnymi sowy modzi nie mieli wyboru, musieli po raz pierwszy (?) si pokocha. To wana funkcja nawet dzisiaj w prawodawstwie kocielnym. lub dawa modym prawo do zamieszkania razem i do wspycia. Pokadziny robiy z nich stuprocentowych maonkw. Wiadomo, e prawo kanoniczne nie uznaje do dzisiaj rozwodw, ale gdy maonek chccy si uwolni od wizw maeskich udowodni, e nie byo wspycia maeskiego, maestwo jest automatycznie anulowane jako niezaistniae. Ten pierwszy stosunek prawo kocielne nazywa skonsumowaniem maestwa. Przyznam si, e mieszy mnie ten dwusw, bo w gowie rodzi si pytanie kto kogo czy co konsumuje i dlaczego tylko raz, i to w maestwie moe odbywa si ta konsumpcja. W trosce o to by maestwo byo udane, by mona byo spodziewa si potomka i by byo trwae, do czsto, szczeglnie w

wyszych sferach spoecznych, uciekano si do praktyki, e akuszerk czy jak damul sadzano w fotelu w izbie konsumpcyjnej, by przy zapalonych wiecach moga obserwowa, czy wszystko odbywa si tak jak si powinno odbywa. Na wsiach czy w miastach gawied rodzinna warowaa przy drzwiach przysuchujc si odgosom towarzyszcym procederowi; co tam mona byo dojrze przez dziurk od klucza, czy przez szpary celowo wydubane w cianie. Wiadomo, e utracie dziewictwa najczciej towarzyszy krwawienie, wic rano dug do kostek bia koszul panny modej splamon krwi tryumfalnie pokazywano wszystkim cigle jeszcze ucztujcym, z wyjtkiem, oczywista tych co spoczywali ju pod stoami. Najczciej, gdy koszula nie chciaa si poplami, now matk odsyano rodzicom, a sfrustrowani i pijani biesiadnicy dewastowali dom weselny, nawet jeli to by dom rodzicw maonka, nie maonki. Gdy panie na tyle si wyemancypoway, e ju nie krpoway si pokazywa mowi wszystkich swych kobiecych wdzikw rezygnujc z koszuli, ladw utraty paniestwa zaczto szuka na przecieradle z oa maeskiego. Na wsi, niekiedy, dla sprawdzenia sprawnoci maeskich osb szykujcych si do lubu, organizowano pokadziny przedlubne, raczej bez rozgosu, ale za zgod obu par rodzicielskich. Nie wiem, czy modzi spowiadali si z tego przed lubem - jak by nie byo nie pyno to z chuci, ale z bardzo powanych racji natury spoecznej i ekonomicznej, a wic mogli chyba traktowa ten proceder jako jedn z ceremonii wchodzcych do katalogu uroczystoci czy zwyczajw nowomaeskich. W yciu ludzi wszech czasw i na caej ziemi jest jedno wydarzenie ktre trudno w peni zrozumie, ktre wymyka si wszelkiej logice mier. Jest czowiek i raptem go nie ma, nikt nie wie z absolutn pewnoci czy odszed i gdzie odszed jeli poza martwym ciaem co jeszcze z niego pozostao. Religie, w tym Chrzecijastwo, prbuj jako odsoni cz tajemnicy; mwi o yciu pozagrobowym, szczciu wiecznym, ale czsto dopuszczaj istnienie cierpienia i nieszczcia po drugiej stronie, jakich czowiek w yciu nigdy nie zazna, jakiego jego ludzki umys nie jest nawet w stanie ogarn. Ta bezradno intelektualna czowieka wobec tego realnego faktu bya poywk do powstawania ogromnej iloci rnych zabobonw, wierze i rodkw magicznych. By jako lepiej uzmysowi sobie to niewytumaczalne wydarzenie jakim jest mier w tradycjach ludowych zaczto j uczowiecza. Czowiek nie umiera sam z siebie, kto mu to ycie zabiera. By to najczciej stwr kobiecopodobny, najpierw we wszystkich sowiaskich tradycjach bya to stara kobieta w bieli ktra czowieka po prostu dusia; bya bezlitosna, zjawiaa si w towarzystwie diaba i anioa ktrzy staczali bj o dusz. Pniej, szczeglnie w opowieciach ludu polskiego, to kostucha, te kobieta ale z twarz kociotrupa, ktra zabieraa czowieka cinajc mu gow kos, lub

rozbijajc czerep motkiem i chocia mae nawet dziecko nie widziao zmian w wygldzie nieboszczyka w porwnaniu do jego wygldu gdy y - by zawsze z gow, bez rozbitej czaszki, bez ladw duszenia - w mentalnoci ludu cigle ta mier bya realn osob, nawet nie pozbawion odczu i uczu ludzkich, bo j mona byo niekiedy przebaga, by przyduya ycie, niekiedy oszuka, niekiedy przekupi. Nie funkcjonowaa samoistnie: wyrok by boski, ona bya tylko wykonawczyni wyroku. Jej skuteczno umiercania mona byo ogranicza przez dokadne zawarowanie drzwi (nie zapominajc o zatkaniu komina) czy zamkniciu jej w szczelnym pomieszczeniu, jak to zrobi jaki otysz, i gdy ludzie przestali umiera, wiat zacz si przeludnia,wic z rozkazu boego musia wreszcie otworzy to pomieszczenie. Mona sobie dopiewa e mier, z wyrokiem czy bez wyroku, rozwcieczona tym przymusowym ograniczeniem wolnoci najpierw otyszowi cia gow. mier nie znosia konwalii - bukiet tych kwiatw trzyma j, przynajmniej przez jaki czas, z dala od czowieka, tak samo zgryzienie na czczo kilku ziarenek pieprzu z gorczyc ograniczao jej dostp do przeznaczonego na umarcie. mier nie lubi wody, dlatego kto mieszkajcy na wyspie mia szans przey duej, chyba e przezorna i pomysowa mier zamieniaa si w g, wron, supek dymu czy wiateko i takim sposobem drog przez wod bezpiecznie pokonywaa. Wyobrania ludowa to fenomen bardzo ywy i twrczy, wic poza star bia chud kobiet dusicielk i kostuch widziano mier przebran za ksidza, yda, faceta we fraku, mod dziewczyn, czarnego anioa, czy, jak na lsku, za staruszka chodzcego po domach, proszcego o jamun. Gdy kto mu jej nie odmwi, mia automatycznie przeduony ywot ziemski. mier jest osobistoci na og niewidzialn, widz j niekiedy niewinne dzieci i delikwent przeznaczony na odejcie. mier nie przychodzia bez zapowiedzi. Wiadomo byo, e przychodzi prawie zawsze wieczorem. Jest dobrze wychowana, nie wciska si do izby nieproszona, puka trzy razy w okno przed wejciem, do przeznaczonego na umieranie przemawia po imieniu ostrzegajc go przed zadaniem ciosu. Inne znaki mwiy o jej obecnoci w obejciu: co tam trzaskao w kominie, pkaa szyba w oknie, urywaa si waga od zegara, co tam stukao. Zwierzta te mogy ostrzec czowieka o obecnoci mierci: pies przez wycie, ko przez grzebanie kopytem i odwracanie gowy w stron przyszego nieboszczyka, kret ryjcy nor pod oknem, wszystkie ptaki nocne, szczeglnie sowa, ktra nawet zmieniaa swoje pohukiwania i przy uwanym przysuchaniu si mona byo odrni powtarzane ludzkie sowo: pjd, Tradycja ludowa dya do zagodzenia wizerunku mierci, nadawano jej zwyke proste imiona np. na Mazowszu Basia, w Maopolsce Zosia, w Wielkopolsce Kasia. Stary czowiek, gdy by przygotowany przez sakramenty do odejcia, nie lka si mierci, bo przecie to byo przeznaczenie boe,

a gdy uczciwie y, byo to przeniesienie si do lepszego ycia. Tylko mie nie mieszczca si w ustalonym porzdku wiata jak mier dziecka, panny, osoby nieochrzczonej, a take niezwyczajne przypadki mierci, jak utopienie, mier od pioruna, mier naga i tragiczna z jakiegokolwiek innego powodu napaway ludzi strachem; wyjaniano j czsto jako skutek takiej czy innej magii. Magia intensyfikowaa si w momencie mierci. Nie mona byo w domu czy obejciu gospodarczym wykonywa adnych czynnoci z wyjtkierm zasaniania luster i zatrzymywania zegara. Rzeczy po nieboszczyku, a szczeglnie soma z siennika byy niebezpieczne dla yjcych, palono je poza obejciem, czsto nawet poza wsi. Myto ciao, nie tylko ze wzgldw higienicznych, bo trumna pozostawaa otwart, a przed jej zamkniciem trzeba si byo poegna z nieboszczykiem pocaunkiem najczciej w policzek lub w rk, ale i z racji przesdw takie mycie chronio ywych przed przykrymi niespodziankami, ale woda po myciu bya niebezpieczna dla yjcych, wylewano j daleko od domu. Pamitam z lat dziecinnych traum moich koleanek i kolegw z racji wymuszonego pocaunku nieboszczyka. Ja si zawsze gdzie w takich momentach zapodziewaem, nie miaem wic tego dowiadczenia. Ciarne kobiety byy zwolnione od tego obowizku, ale w mojej wiosce ten wyjtek nie obowizywa. Dusza wylatywaa z czowieka przez usta, a potem przez komin na sd boy, ale nie od razu, czuwaa nad ciaem a do wyprowadzenia trumny z domu. Gdy si spojrzao przez dziurk od klucza do izby pogrzebowej mona niekiedy byo dojrze dusz u wezowia umarego. Nieboszczykowi zamykano oczy przez pooenie monet na powieki, bo nie musia ju niczego obserwowa, przeja t funkcj jego dusza. Nie mona si byo jej narazi, nieboszczyka ubierano w najlepszy strj, czsto zakupiony wczeniej tylko do trumny. Ubranie powinno by pozbawione wzw, a trumna skw. Ciao trzeba byo pochowa w ziemi w cigu trzech dni - nikt w moich dziecicych latach nawet nie sysza o jego spopieleniu Koci pocztkowo mocno dsa si na ten zwyczaj, ostatecznie zgodzi si na gdy ju nie mia wyboru, gdy nawet bardzo poboni wierni nie dostosowywali si do zalece by nie spopiela cia. W domu zmarego w gwnej izbie odbywao si czuwanie przy trumnie, czsto 24 godziny na dob. Wynajmowao si zawodowe kobiety aobne bez ustanku spiewajce smutne, zawodzce, dla nas dzieci troch straszne pieni. Pacio si im pokarmem i po cichu wciskao do kieszeni jakie niewielkie sumy. W mojej wiosce zapiewajem numer jeden by mczyzna, ale to by raczej wyjtek, jako e tradycyjnie funkcja ta bya zarezerwowana dla opatulonych w czer starszych kobiet. By on

na kadym pogrzebie, nawet gdy by chory dusza zmarego (wedug jego relacji) wybieraa si do niego i nakazywaa pojawia si na posterunku, a duszy nie mona przecie niczego odmwi, bo gdyby ..., wic si zwleka z oa boleci i spenia swj obowizek. Ten okres czuwania przy zmarym by take okresem pojednania. Przychodzili tu wrogowie nieboszczyka, a gdy paczki wzmacniay swe ciaa poczstunkiem i w domu nastpowaa chwilowa cisza, wspominano dobre chwile w jego yciu, jaki by dla wszystkich dobry, chojny, jaki mdry, itp. By to raczej monolog, bo nieboszyk ju nie mg przemwi, a jego dusza miaa waniejsze obowizki do spenienia przy trumnie ni wychwalanie dawnych wrogw. Wtedy powoli, niewidocznie nastpowa proces wybaczenia win i pojednania i to ze strony ywych jak i nieboszczyka. Zmarego na og si nie bano, ale tak na wszelki wypadek sugerowano mu, e jego miejsce jest ju gdzie indziej, na cmentarzu i w zawiatach, wic by zniechci go do powrotu z wizyt do domu, otwierano wszystkie skrzynie i schowki, by si nie mia gdzie ukrywa, a palce si wiece, szczeglnie ta gruba, gromnica, wyranie wkazyway duszy drog do komina. Wrd prostych ludzi, nie tylko w Polsce, by powszechny strach przed upiorami, a upiorem mg by wanie czowiek zmary i to nie tylko ten niepojednany sakramentalnie z Bogiem ale nawet ten, kto w czasie ycia wydawa si w opinii posplstwa jaki dziwny, nietypowy. Gdy byy podejrzenia, e nieboszczyk jest upiorem pozbywano go si z domu jak najszybciej i magicznie zabezpieczano dom przed jego powrotem. Upiorowi wszelkie te zabiegi nie przeszkadzay, by potpiecem, nie musia si trzyma adnych konwencji. Dusza upiora trzymaa si ciaa w grobie, oywiaa go, wtedy cay czowiek-upir budzi si z niezaspokojonym zwierzcym apetytem, zjada wszystko co zjadliwe w okolicy. Nawiedza dom rodzinny, umierca kadego, kto nie by jego faworytem za ycia, wspina si na wie kocieln i gdy udao mu si poruszy dzwon, w okolicy w zasigu jego dwikw nastpowa pomr ludzi, padanie byda, poary, inwazja myszy i szczurw. By ustali czy kto jest upiorem czy nie, bardzo pilnie przygldano si nieboszczykowi. Jeli ciao nie sztywniao, jeli oczy byszczay, jeli na policzku pojawia si rumieniec to wszystko wskazywao na upiora. Ratowano si przed przyszym nieszczciem unieruchmieniem ciaa w trumnie przez zasypanie wolnej przestrzeni piachem lub wyoenie cegami czy kamieniami, na szyj kadziono mu sierp dla przestrogi co moe sta si z jego gow gdy on zacznie rozrabia. Wkadano do trumny zaptane sieci, by mia zajcie przy ich rozpltywaniu, sypano ziarenka maku, by si zaj ich liczeniem. Czsto odwracano trupa twarz do dou, bo to miao by dodatkow przeszkod w wydobywaniu si upiora z trumny. Gdy nie byo adnej wtpliwoci e to upir, posuwano si niekiedy do bardzo zdecydowanych czynnoci zabezpieczajcych:

wbijano nieboszczykowi w czoo duy stalowy gwd, podcinano cigna pod kolanami, wbijano w serce osawiony koek osinowy, w skajnych wypadkach odcinano gow i ukadano j przy ciele; ale i te drakoskie posunicia nie zapewniay w peni spokoju ywym. Przy wynoszeniu nieboszczyka z domu uwaano by trumna nie dotkna framugi drzwi, bo to oznaczao nieszczcie, czyj blisk mier. Pilnowano by ko czy konie wiozce trumn nie rozglday si po drodze po domostwach, bo to te by znak bliskiej mierci w tych domach. Dopiero na cmentarzu, ziemi powiconej, mona byo si zrelaksowa, tam ani mier, ani wilkoaki, ani upiory nie miaa swobody dziaania. Na przestrzeni kilku wiekw wstecz ceremonia pochwku byo podobna do dzisiejszej, ale samobjcw, tych co nie kwapili si do kocioa, tych ktrzy nie chcieli przyj sakramentw przed mierci, a niekiedy bezdomn biedot chowano za murem kocielnym w ziemi niepowiconej. Innymi sowy ksidz wyrcza Pana Boga - dokonywa wstpnego osdu zmarego. Pamitajmy e zdeklarowanych ateistw nie byo w dawnej Polsce, a gdy si jaki przypadkiem pojawi, zaja si nim wita Inkwizycja i po dokonaniu swego dziea nie byo ju co chowa w ziemi. Dzisiaj ju tych praktyk rozdzielania zmarych na lepszych i gorszych chyba nigdzie nie ma, mury cmentarne poszerzono na tereny dawniej przeklte, zanika strach przed nieboszczykiem, cho strach przed wasn mierci chyba si wzmg: o tym si dzisiaj nie mwi, to temat tabu, nie tak jak to byo dawniej. Ciao zmarego te zdesakralizowano. Kiedy nawet nie dotykao si go bez potrzeby, dzisiaj pobiera si organy, robi si sekcj zwok, oddaje si do szk medycznych gdzie jest krojone na drobne kawaki, by przyszli medycy mogli rozpoznawa ludzkie organy w sytuacji gdy dokonaj pniej zabiegu chirurgicznego. Kiedy jakakolwiek ingerencja fizyczna w ciao zmarego bya zabroniona ( wyjtkiem byy metody zabezpieczenia si przed upiorami), bo panowao przekonanie, e zmaremu zadaje si bl. Koci te by przeciwny tym ingerecjom z racji tego, e szcztki zmarego trzeba uszanowa, bo to samo ciao poczy si kiedy tryumfalnie z dusz na Sdzie Ostatecznym. Teraz ju nikt nie mwi o zczeniu duszy z tym samym ciaem z tego prostego powodu, e upyw czasu je kompletnie unicestwia. Dzisiaj spopielone ciaa te chowa si uroczycie na cmentarzach, a urn z prochami ustawia si przed otarzem w czasie mszy aobnej. Zostao odwrcone o 180 stopni spojrzenie na okolicznoci zgonu. Dawniej modlono si od nagej i niespodziewanej mierci zachowaj nas Panie, dzisiaj tak smier w niewiadomoci czy podczas snu uwaa si za najbardziej podan. W naszych czasach znikny prawie doszcztnie przesdy, strachy i obawy zwizane ze mierci czowieka. Kostucha posza na zasuon emerytur, upiory na wdrapuj si na wie kocieln i nie sprowadzaj nieszcz na okolic. Pozosta, a nawet wzmocni si szacunek dla

zmarych: s czsto w naszych mylach i rozmowach. Wyrazem tego szacunku s nasze pikne i ukwiecone cmentarze tonce w prawdziwej orgii kolorowych kwiatw i wiate w dniu Wszystkich witych i Zaduszek - tak piknie jak w Polsce chyba nigdzie na wiecie nie oddaje si hodu bliskim ktrzy odeszli. Ostatni caremoni okoopogrzebow bya i jest stypa. Powodem jej organizowania nie jest tylko to by nakarmi osoby przybye z daleka na pogrzeb, nie jest to take tylko podzika za uczestnictwo w uroczystoci, to przede wszystkim spotkanie znajomych zmarego, by o nim dobrze powspomina. Ale poniewa Polak nie porafi zje bez wypitki (z wyjtkami), istnieje niejako przymus moralny by podawa w czasie stypy alkohole i tak niekiedy cae to spotkanie przeradza si w pijatyk nawet i bijatyk. Sam syszaem, e w czasie takiej uroczystoci podchmieleni i rozochoceni uczestniczy pogrzebu wznosz toasty typu: niech nam yje nasza kochana zmara babcia! (Polskie zwyczaje i obyczaje, Obyczaje, Chrzest, Zwyczaje lubne, Uczta weselna, Zwyczaje pogrzebowe, Wadysaw Pomaraski)

You might also like