You are on page 1of 8

Proces Templariuszy Cz.

Zakon ubogich Rycerzy Chrystusa, zwany potocznie "zakonem rycerzy wityni" lub krtko zakonem templariuszy, powstay w 1118 r., rozwija si i krzep przede wszystkim w Ziemi witej - w walce z Saracenami (muzumanami). Zarazem jednak zdobywa coraz wiksze znaczenie, potg i bogactwa praktycznie biorc w caej Europie (z Polsk wcznie). Jego upadek wszake zacz si ju z chwil upadku Jerozolimy w 1187 r., zdobytej przez wojska wielkiego Saladyna. W pocztkach XIV w. templariuszom udaje si jeszcze na dwa lata odbi Jerozolim z rk wroga. Ale jest to ju ostatni ich sukces wojenny. W kocu 1306 r. dwudziesty trzeci w kolejnoci wielki mistrz Zakonu witani, Jakub de Molay, przybywa do Francji krla Filipa, zwanego Piknym. Zakon templariuszy, przegnany wraz z innymi krzyowcami i bratnimi zakonami szpitalnikw i krzyakw z Ziemi witej, mimo niepowodzenia licznych rajdw morskich na tereny przeciwnika (lata 1294-1303) zdawa si nie rezygnowa z powierzonej mu misji. Sdzi mona, e zarwno Jakub de Molay, jego wielki mistrz, jak i inni przywdcy zakonu liczyli jeszcze na to, e dojdzie do kolejnej wyprawy krzyowej i odzyskania utraconych ziem na Wschodzie. Mylili si jednak: wiemy, e Europa, rozczarowana niepowodzeniami dotychczasowych wypraw, nie zdobya si na kolejn krucjat. Przybywajcy do Francji Jakub de Molay - ktremu towarzyszya tylko niewielka grupa rycerzy z preceptorem Cypru, Raimbaldem de Caron - mia, podobnie jak - rwnie wezwany - wielki mistrz szpitalnikw, Fulko de Villaret, omwi z papieem zarwno organizacj nowej wyprawy krzyowej, jak i projekt zjednoczenia obu zakonw - Rycerzy wityni i Rycerzy Szpitala. W tym celu opracowa dwa odpowiednie memoranda. W pierwszym z nich proponowa, by armia krzyowcw liczya nie mniej ni 15 000 rycerzy i 50 000 pieszych wojownikw i zostaa przewieziona na Wschd za pomoc floty miast woskich. W drugim memorandum, cho stara si o bezstronne rozwaenia proponowanego scalenia obu zakonw, mona byo wyczu zdecydowan niech wobec tego projektu. Bya jednak jeszcze jedna sprawa, ktr papie Klemens V chcia omwi z wielkim mistrzem zakonu wityni. Bya to sprawa osobliwych pogosek, jakie od pewnego czasu obiegay Europ i dotyczyy templariuszy.
1

W zasadzie zakon cieszy si - mimo klski, jak ponis wraz z krzyowcami na Wschodzie - niezmiennie nieposzlakowan opini i sympati caej Europy: jego zasugi byy oczywiste dla kadego. Nie oznaczao to, e nie spotyka si take z krytyk. Przede wszystkim zawi wielu budziy jego ogromne bogactwa - zarzucano mu, nie bez powodu, nadmiern chciwo i uprawianie lichwy. Wytykano mu zaborczo przytaczajc prb opanowania przeze Cypru w latach 1191-1192. Niektrzy posuwali si tak daleko, e oskarali zakon o przyczynienie si do utraty Ziemi witej (np. brat Ludwika IX, Robert d?Artois), a nawet zarzucali mu zdrad na rzecz Saracenw. Rwnie templariusze jako jednostki nie zawsze cieszyli si dobr saw. Oskarano ich o brutalno i cynizm, mawiano: "pyszny jak templariusz" i "pi jak templariusz", a modych chopcw ostrzegano, by "strzegli si pocaunkw templariuszy". Byli wreszcie tacy, ktrzy w drugiej z postaci dosiadajcych konia na pieczci zakonu dopatrywali si... diaba. Najbardziej jednak niepokoiy papiea powtarzajce si wieci o tajemniczych rytuaach, ktrym templariusze mieli si oddawa podczas nocnych zebra swych kapitu... W rezultacie spotkania z papieem w Poitiers latem 1307 r. Jakub de Molay poprosi go o przeprowadzenie stosownego dochodzenia. Papie Klemens V, wybrany na Stolic Apostolsk w czerwcu 1305 r., by uprzednio - jak Bertrand de Get - arcybiskupem Bordeaux, ktre wwczas naleao do krlw Anglii. Czowiek sabego ducha i chorowitego ciaa stan na czele Kocioa katolickiego w trudnym okresie jego dziejw. W XIII w. papiestwo, ktre wyszo zwycisko z dwustuletniej walki z cesarstwem o hegemoni w wczesnym wiecie, stopniowo zaczo si przeksztaca z instytucji religijnej w instytucj przede wszystkim wieck. Apogeum swej dominacji osign za rzdw Innocentego III (1198-1216), faktycznego wadcy Europy, opiekuna templariuszy i inicjatora krucjaty przeciwko "heretyckim" przeciwnikom papiestwa redniowiecznego. Krucjata papieska z lat 1209-1224, kontynuowana przez krlw Francji (1224-1255), doprowadzia do zniszczenia - wraz z herezj - bogatej, pluralistycznej kultury langwedockiej ("kultury trubadurw") - i do powstania habicej instytucji inkwizycji. Zacztki inkwizycji - w postaci inkwizycji biskupiej - daa bulla Ad abolendam papiea Lucjusza III z 1184 r. Przekazywaa ona biskupom, by przynajmniej raz w roku odwiedzali te parafie, w ktrych mieli znajdowa si heretycy. W wypadku znalezienia heretykw miano ich ekskomunikowa i przekaza wadzom wieckim w celu uwizienia i konfiskaty ich wasnoci. Podstawy inkwizycji waciwej da - w okresie walk z katarami papie Grzegorz IX (1277-1241), powierzajc j nowo zaoonym zakonom dominikanw i franciszkanw. Statuty Grzegorza IX okrelay sposb wzywania wiadkw przeciwko heretykom, metody badania oskaronych, moliwoci pogodzenia skruszonych heretykw z kocioem oraz potpienia i skazania upartych. Tych ostatnich przekazywano wadzy wieckiej w celu ukarania. Kara obejmowaa konfiskat wasnoci, doywotnie wizienie lub spalenie na stosie. W 1252 r. papie Innocenty IV zezwoli na wprowadzenie tortur jako rodka bada (bulla Ad extirpanda). Zwyciskie - zdawaoby si - papiestwo, stanowice wielk potg polityczn, szybko

jednak popado w zaleno od swych francuskich sojusznikw w walce z cesarzem Fryderykiem II i jego synami (poowa i druga poowa XIII w.). Prb uniezalenienia si od Francji podj Benedykt Gaetani, wybrany w 1294 r. papieem jako Bonifacy VIII. Czowiek zdolny ale uparty i pozbawiony umiejtnoci dyplomatycznych, szybko narazi si zarwno potencjalnym sojusznikom, jak i krlowi Francji Filipowi IV, zwanemu Piknym. W konflikcie z krlem poszo o jego prawo do opodatkowania kleru bez zgody papiea oraz o prawo sdzenia dygnitarzy kocielnych przez sdy krlewskie (sprawa Bernarda Saisseta, biskupa Pamiers, skazanego za obraz wadcy w 1301 r.). W sporze z papieem krla popara cz kleru francuskiego i - zwoane w 1302 r. - stany generalne krlestwa. W odpowiedzi papie wyda synn bull Unam sanctam (1302) bezkompromisowo formuujc doktryn supremacji papiestwa. W czerwcu 1303 r. pierwszy minister krla kanclerz Francji Gauillaume de Nogaret sformuowa oskarenie papiea o morderstwo, bawochwalstwo, sodomi, symoni i herezj, po czym - w dwa miesice pniej - uda si do Woch, gdzie w Anagni napada wraz ze swymi ludmi na Bonifacego VIII, maltretujc go i wic przez dwa dni. W miesic pniej papie, przeszo osiemdziesicioletni starzec, postradawszy zmysy zmar. Jego nastpca, Benedykt XI, by papieem niecay rok, ale zdy jeszcze podj szereg krokw zmierzajcych do zaagodzenia konfliktu (m.in. zdj z krla Filipa kltw rzucon przez Bonifacego VIII). Klemens V, wybrany w rezultacie kompromisu midzy zwolennikami Bonifacego VIII a stronnikami Filipa Piknego w kolegium kardynalskim, kontynuowa polityk swego poprzednika. Jednake jego pena kompromisw polityka rycho doprowadzia do niemal cakowitej zalenoci od krla Francji - przecie to wanie Klemens V przenoszc siedzib papiestwa z Rzymu do Awinionu (1308), pooonego na samej granicy krlestwa francuskiego, rozpocz okres jego dziejw, znany pod nazw "niewoli awinioskiej". W maju 1308 r. - w toku stara o zawarcie pokoju midzy Francj a Angli, ktry by warunkiem podjcia prby zorganizowania nowej krucjaty - papie spotka si z krlem Filipem w Poitiers. Klemens V zaproponowa Filipowi Piknemu, by w zamian za anulowanie wszelkich wrogich Francji aktw Bonifacego VIII, odstpi od swego dania przeprowadzenia procesu zmaremu papieowi, krl jednak propozycj t odrzuci. Zapewne te w toku tych samych rozmw podzieli si z papieem pewnymi rewelacjami, jakie dotary do jego uszu, a odnosiy si do zakonu templariuszy - nocnych spotka ich kapitu, tajemniczych praktyk, heretyckich rytuaw i kultu diaba... Krl Filip IV (wysoki i faktycznie pikny mczyzna o jasnych wosach i niebieskich oczach) panowa od 1285 r.; by jedenastym wadc dynastii Kapetyngw. Po ojcu swym, Filipie III i dziadku Ludwiku IX (kanonizowanym przez Bonifacego VIII), odziedziczy niewzruszon wiar w sakralny charakter swej wadzy i przekonanie o historycznej misji swego kraju. Wiara w teokratyczny charakter wadzy krlewskiej, ktra miaa by realizowana niezalenie od jakichkolwiek innych czynnikw zewntrznych czy wewntrznych, staa

si podstaw ideow absolutystycznej i centralistycznej polityki monarchy francuskiego, ktrej jednak staa na przeszkodzie sabo finansowa monarchii. Feudalny system podatkowy nie by w stanie sprosta potrzebom absolutystycznej i militarystycznej polityki Filipa Piknego, ktry w dodatku boryka si z dziedzictwem wielkich dugw swych poprzednikw. W tej sytuacji Filip uciek si do bezwzgldnej polityki finansowej; brutalnego cigania podatkw i przymusowych poyczek zrazu od mieszczan, szlachty i kleru, potem za od woskich kupcw i wreszcie od ydw - tych ostatnich aresztowano i wypdzono z krlestwa. Zastosowane dodatkowo pogarszanie monety bitej w mennicach krlewskich, doprowadzio nawet do buntu ludnoci zarwno w stolicy, jak i na prowincji (jesie 1306 r.); wtedy to wanie krl Filip, zaskoczony przez bunt w miecie, musia skorzysta ze schronienia w murach templum paryskiego. Nie ulega wtpliwoci, e Filip Pikny zdawa sobie dobrze spraw z tego, i jedno - i to nie najmniejsz - z przeszkd, jakie stoj na drodze realizacji jego ideau pastwa rzdzonego absolutnie i centralistycznie, jest - obok papiestwa czy obcych i wasnych feudaw - take Zakon Rycerzy wityni; przymusowy azyl w paryskiej "wityni" mg jedynie ostatecznie unaoczni mu potg zakonu. Zna j przecie skdind bardzo dobrze. Nie tylko jego przodkowie - przede wszystkim Ludwik IX - ale i on sam (jak przynajmniej mogo si zdawa) szanowa zakon, otacza go yczliwoci i z nim wsppracowa. Jeszcze w padzierniku 1304 r., udzielajc nowych przywilejw templariuszom, w proklamacji swej owiadczy: "Uwzgldniajc dziea pobonoci i miosierdzia, wspania hojno, jak wszdzie i zawsze okazywa wity Zakon wityni, ustanowiony przez Boga przed dawnymi laty, jego mstwo, ktre zasuyo na szczeglnie uwane i nieustanne uznanie podczas niebezpiecznej obrony Ziemi witej, postanawiamy susznie odpowiedzie hojnoci za hojno i da dowody szczeglnej yczliwoci zakonowi i jego rycerzom, ktrych szczerze miujemy". Z drugiej wszake strony krl Filip - jak powiedziaem - zdawa sobie spraw z potgi zakonu (take finansowej: bogaty zakon mia duy wpyw na sprawy skarbowe krlestwa, ktrymi templariusze w duym stopniu zarzdzali - np. wielki wizytator Francji, Hugo de Payraud, mianowany zosta w 1304 r. generalnym poborc dochodw krlewskich i sprawy te byy ode w duym stopniu uzalenione, gdy krl francuski by u templariuszy zaduony). Dlatego te - najpierw - prbowa podporzdkowa go sobie; mwiono, e chcia zosta wielkim mistrzem zakonu, ale templariusze zdecydowanie si temu sprzeciwili. Po tej nieudanej prbie rozpta - za porednictwem swych legistw kampani wrogich templariuszom plotek, pogosek i pomwie. Wreszcie jeli nawet nie zainicjowa, to przynajmniej przyczy si do propozycji likwidacji zakonu przez poczenie go ze szpitalnikami; z jego to niewtpliwej inspiracji legista Pierre Dubois wyda w 1306 r. dugi traktat O odzyskaniu Ziemi witej, w ktrym pisa: "[Zakony rycerskie] posiadaj [...] wielkie posiadoci po tej stronie Morza rdziemnego,

ktre od dawna ju niedostatecznie wspomagay Ziemi wit. A poniewa zakony te czsto - wanie w wielkiej potrzebie - kciy si midzy sob i z tej racji daway powd do wielkiego zgorszenia i wystawiay si na szyderstwa, jest rzecz waciw i konieczn, jeli sprawa Ziemi witej ma posun si naprzd, zjednoczy je w ich administracji, stroju, pozycji i dobrach. [...] Ci ich czonkowie, ktrzy yj w Ziemi witej, powinni utrzymywa si z dbr zakonnych znajdujcych si tam i na Cyprze [...]. Tych za, ktrzy dotychczas nie potrafili przenie si za Morze i y tam, trzeba zamkn w klasztorach zakonu cystersw [...], by pokutowali za swe naduycia". Kiedy tylko ujawniony zostanie uzyskany dziki takiemu rozwizaniu roczny dochd, to, jak pisa Dubois: "... okae si za wiara templariuszy i szpitalnikw i stanie si jasne, jak a do dzisiaj (dla zdobycia bogactwa) zdradzali Ziemi wit i grzeszyli przeciwko niej". W napisanym w rok pniej poostscriptum Dubois dodawa, e kiedy tylko dokona si zjednoczenia obu zakonw... "... bdzie rzecz waciw cakowite zniszczenie zakonu templariuszy, gdy sprawiedliwo nakazuje unicestwi ich zupenie". Dodajmy, e ze swej strony zakon templariuszy zachowywa cakowit, cho zaskakujc, lojalno wobec krla Francji, kraju, z ktrego zreszt si wywodzia i z ktrego rekrutowaa si znakomita wikszo jego czonkw. Tak np. wielki wizytator Hugo de Payraud opowiedzia si po stronie krla Filipa w jego sporze z papieem, ktremu formalnie jego zakon podlega. O bliskich osobistych powizaniach przywdcw templariuszy z domem Kapetyngw wiadczy fakt, e wielki mistrz Jakub de Molay by ojcem chrzestnym syna krla Filipa - Ludwika. Ale oczywicie, jak si pokazao, wszystkie te wzgldy nie odgryway adnej roli. Krl Filip Pikny by zdecydowany zniszczy zakon. A jak si zdawao, los sprzyja w realizacji tego zamiaru. Jeszcze w 1303 r. niejaki Esquin de Floryan, templariusz usunity z zakonu za morderstwo (by uprzednio komandorem Mont-Carmel), uda si do Parya, do swego krajana (urodzi si w Beziers, w Langwedocji) Nogareta. W wizieniu, w ktrym jako morderc osadzi go kanclerz, wyspowiada si innemu wspwiniowi, jak to czynili wwczas pozbawieni prawa do spowiednika przestpcy. W ten sposb najpierw do kanclerza, a potem do krla, doszy pierwsze rewelacje o "potwornych" i "heretyckich" praktykach templariuszy... W wiele lat potem tene Esquin tak pisa w licie do krla Aragonii Jakuba II: "Niech Wasza Krlewwska Mo wie, e to ja jestem tym czowiekiem, ktry ukaza czyny templariuszy panu krlowi Francji [...], ktry zbada je i przekona si, e s

prawdziwe, przynajmniej w jego krlestwie, tak e i papie w peni przekona si o tej sprawie..." Koczc swj list, pisany jzykiem panalfabety, Esquin de Floryan odsania motywy, ktre kieroway nim w ujawnieniu rzekomych czynw swych byych wspbraci: "Panie mj, pamitasz zapewne, co obiecae [...], a mianowicie, e dasz mi 1 000 liwrw renty i 3 000 liwrw w gotwce, jeli ich czyny zostan ujawnione..." Mona wic zasadnie sdzi, e to wanie rewelacjami de Floryana krl Filip podzieli si z papieem Klemensem V, ten za przekaza je wielkiemu mistrzowi, Jakubowi de Molay. 14 wrzenia 1307 r. w Maubuisson po burzliwej naradzie ze swymi wsppracownikami, krl Filip wydaje - skierowany do wszystkich bajliww i seneszali Francji (jego prowincjonalnych namiestnikw) - tajny rozkaz nakazujcy im przygotowanie aresztowania czonkw zakonu wityni w caym krlestwie. Rozkaz ten otwiera retoryczny wstp: "Oto sprawa gorzka, sprawa godna poaowania, sprawa naprawd okropna, gdy si o niej myli, straszna, gdy si o niej syszy, zbrodnia szkaradna, przestpstwo wstrtne, czyn ohydny, haba przeraajca, postpki zupenie nieludzkie doszy do naszych uszu, wprawiajc nas w wielkie osupienie i wstrzsajc gwatown odraz..." "Osoby godne wiary - cign krl - doniosy nam o przestpstwach, jakich si dopuszczaj templariusze, ktrzy ..." " ... niby wilki w obcej skrze ..." " ... ponownie ukrzyowali Chrystusa, ba, zadali Mu ..." " ... cierpienia wiksze ni te, ktrych doznawa na Krzyu ..." "Ludzie ci, udajc chrzecijan, w istocie - gdy przyjmowano ich do zakonu - wyrzekali si Chrystusa po trzykro i po trzykro opluwali Jego Krzy. Potem, obnaeni, byli caowani przez przyjmujcego ich zwierzchnika..." " ... w miejsce, gdzie koczy si krgosup, w ppek i wreszcie w usta, zgodnie z blunierczym rytem swego zakonu habic w ten sposb godno ludzk ..." "Co wicej za, byli zobowizani - bez prawa do odmowy ..." " ... oddawa si cielenie jeden drugiemu [...]" "Wreszcie ..." " ... ci nieczyci porzucaj rdo Wody ycia i nad jej chwa przenosz Zotego Cielca [...] oddajc si kultowi bawanw ..." Krl - jak sam powiada - nie mg zrazu uwierzy w prawd tak potwornych oskare, lecz nagromadzenie ich i argumenty, ktre je uzasadniay, przekonay go o ich susznoci. Wtedy te powiadomi o nich papiea, tudzie praatw i baronw krlestwa. Po naradzeniu si z nimi i wysuchaniu dania Wilhelma z Parya, papieskiego inkwizytora we Francji ...

" ... ktry wezwa pomocy naszego ramienia ..." ... krl postanowi, by uwizi wszystkich czonkw zakonu (znajdujcych si we Francji) i zatrzyma ich do dyspozycji sdu kocielnego, a ca ich wasno, zarwno ruchom, jak nieruchom, skonfiskowa, zachowujc pod opiek krlewsk. Uzasadniajc sw decyzj krl Filip prezentowa si jako ten ... "... ktrego Bg postawi na stray [...] wolnoci wiary Kocioa ..." Doskonale zorganizowana akcja policyjna zostaa przeprowadzona przez ludzi krla o wicie 13 padziernika w pitek (ten "feralny" dzie zosta, by moe wybrany z premedytacj), i powioda si niemal bezbdnie. Powiadam "niemal", poniewa kilkunastu templariuszom - cho tylko jednemu dygnitarzowi zakonu (preceptorowi Francji, Gerardow de Villiers) - udao si unikn aresztowania. Rwnie - dodajmy nawiasem - urzdnikom krlewskim nie udao si przechwyci waciwego "skarbu templariuszy"; prawd mwic, mimo licznych poszukiwa, nikomu nie udao si go odnale do dzi. (Ostatni trop - jeli wierzy dziennikarzowi Georardowi de Sede, autorowi ksiki pt. Templariusze s wrd nas - prowadzi do cigle jeszcze nie zbadanych podziemi zamku w Gisors, pooonego na pnocny zachd od Parya). Skarb ten - by moe wraz z archiwum zakonu wcznie (bo w rce krla wpady tylko nieliczne dokumenty zakonne) - zosta zapewne wywieziony z paryskiego templum w nocy z 12 na 13 padziernika 1307 r. i ju to ukryty w podziemiach zamku w Gisors, ju to przetransportowany do Anglii: moliwo tak pozwalaj bra pod uwag zeznania brata Jana z Chalons z czerwca 1308 r. 13 padziernika aresztowano take wielkiego mistrza Jakuba de Molay - jeszcze poprzedniego dnia zajmowa miejsce w kondukcie pogrzebowym idcym za trumn ony krlewskiego brata Karola de Valois, Katarzyny - a wraz z nim trzech, znajdujcych si we Francji, wysokich dygnitarzy zakonu: wielkiego wizytatora Hugona de Payraud, preceptora Akwitanii i Poiton Geoffreya de Gonneville i preceptora Normandii Geoffreya de Charnay. Mogoby si wydawa, e fakt aresztowania by dla nich zaskoczeniem, jednake wywiezienie i ukrycie w por skarbu i archiwum zakonu wiadczyoby, e wbrew pozorom - tak nie byo. ledztwo zrazu znalazo si w rkach gwnego inkwizytora Francji, spowiednika krlewskiego, dominikanina Wilhelma Imberta z Parya. Podstawy prawne jego dziaania opieray si na udzielonej przeorowi dominikanw paryskich w 1290 r. przez papiea Mikoaja IV wadzy ledzenia spraw herezji we Francji. Dziaania gwnego inkwizytora byy w peni skoordynowane z poczynaniami krla: jeszcze we wrzeniu pisa on do inkwizytorw Tuluzy i Carcassonne, domagajc si ich wsppracy w ledztwie przeciwko templariuszom. Zeznania posypay si bardzo szybko. W wikszoci wypadkw badani nie byli to rycerze zaprawieni w bojach i trudach walk z niewiernymi, lecz zarzdzajcy komandoriami spokojni bracia giermkowie - rolnicy, ekonomowie, pasterze i mynarze. Z reguy te byli to ludzie ju niemodzi: np. ze 115 templariuszy aresztowanych w Paryu 69 byo ludmi

przeszo czterdziestoletnimi. Rozkazy krlewskie wyranie upowaniay urzdnikw przeprowadzajcych aresztowania do zastosowania wszelkich form nacisku wobec uwizionych templariuszy: trzymano ich - pozbawionych wierzchniej odziey - w nie opalanych i brudnych, penych robactwa i szczurw, podziemiach zamkw, a pniej w wizieniach inkwizycji, karmiono niemal wycznie chlebem i wod, pozbawiano snu, upokarzano fizycznie, poddawano "gehennie", czyli torturom. Trudno wic si dziwi, e ludzie ci zaamywali si bardzo szybko, niekiedy nawet ju - jak preceptor Gentioux z diecezji Limoges, Pierre de Conders - na sam widok narzdzi tortur. Najczciej stosowanymi narzdziami "gehenny" inkwizycynej byo "koo tortur" (kozio) i tzw. strappado. Kozio bya to trjktna konstrukcja, do ktrej przywizywano ofiar, a sznury, ktrymi j krpowano, przymocowywano do koowrotu; obracajcy si koowrt powodowa rozerwanie staww rk i ng. Czowiekowi poddawanemu torturze strappado zwizywano rce na plecach lin zarzucon na wysok belk. Nastpnie podcigano go do sufitu i gwatownie opuszczano na wysoko kilku centymetrw nad podog. Niekiedy ponadto przyczepiano ciary do ng lub genitaliw ofiary, jak np. w przypadku 50-letniego rycerza Gerarda de Pasagio. Templariuszy torturowano take wkadajc ich stopy do ognia; kapelana zakonu, Bernarda de Vaho z Albi, mczono w ten sposb przez kilka dni, tak e odpady mu koci stp u obu ng. Sukces tych metod by niemal cakowity. Spord 138 templariuszy badanych w Paryu, 134 przyznao si do zarzuconych win. (Wrd przesuchiwanych byli zarwno 16- i 17letni chopcy, jak i 80-letni starzec). W toku tortur lub w ich rezultacie zgino wielu rycerzy wityni - 36 w samym Paryu.

Profesor Jerzy Prokopiuk (ur.1931), filozof, religioznawca, gnostyk. Redaktor naczelny Gnosis. W roku 1999 ukaza si pierwszy tom jego esejw Labirynty herezji, w 2000 za - drugi: cieki wtajemniczenia. Gnosis aeterna (jako pierwszy tom Biblioteki Gnosis). W 2001 roku trzeci tom: Nieba i pieka. Udostpniony przez autora tekst pochodzi ze strony eGnosis Zamieszczony esej stanowi fragment ksiki, ktra nakadem doMu wYdawniczego tCHu ukazaa si w listopadzie 2005 r. Jerzy Prokopiuk

You might also like