You are on page 1of 4

Kolejne cztery lata Baracka Obamy w Biaym Domu

Reelekcja Baracka Obamy oznacza, e w duej mierze utrzymany zostanie dotychczasowy kierunek amerykaskiej polityki zagranicznej. Czy bdzie to miao znaczenie dla stosunkw transatlantyckich, dla roli i pozycji Europy w amerykaskiej strategii zewntrznej? Odpowied na to pytanie wydaje si znacznie atwiejsza dzisiaj, ni byo to cztery lata temu. Wwczas pierwszy czarnoskry prezydent Stanw Zjednoczonych, entuzjazmem jakkolwiek przez wielu przyjty zosta z ogromnym oraz europejskich politykw

dominujc cz europejskiej opinii publicznej, stanowi jednak duy znak zapytania. Komentatorzy byli zgodni, e Obama przy caej swej charyzmie, zdolnociach oratorskich i sile oddziaywania na tumy by dyletantem w polityce Nr 97/2012 071112 INSTYTUT ZACHODNI im. Zygmunta Wojciechowskiego Instytut Naukowo-Badawczy, Pozna zagranicznej. Tymczasem stan on w obliczu wielkich wyzwa i problemw. Jego administracja zostaa skonfrontowana nie tylko z najwikszym od dziesicioleci kryzysem gospodarczym o wymiarze globalnym, nowymi potgami gotowymi konkurowa z Ameryk na polu gospodarczym i politycznym, lecz take z dwiema trudnymi wojnami toczonymi z udziaem amerykaskich onierzy oraz last but not least zaamaniem w Autor: relacjach transatlantyckich. Problemem istotnym byo rwnie osabienie rangi i pozycji Stanw Zjednoczonych w wiecie, a na kontynencie europejskim szczeglnie.

Jadwiga Kiwerska
Redakcja: Marta Gtz Radosaw Grodzki Krzysztof Malinowski

Nie ma wic przesady w twierdzeniu, e Europa oczekiwaa od nowego lokatora Biaego Domu nie tylko odbudowy nadweronego prestiu Ameryki, ale przede wszystkim przywrcenia relacjom transatlantyckim znaczenia i rangi, niemale nadania temu wyjtkowemu w historii ukadowi sensu istnienia. ywiono nadziej, e Europa pozostanie gwnym partnerem Stanw Zjednoczonych, liczcym si w ich kalkulacjach politycznych, z ktrym Waszyngton konsultuje i ustala strategie. Jest te prawd, e stosunkowo szybko i atwo udao si Obamie poprawi atmosfer w relacjach z gwnymi sojusznikami europejskimi. Suya temu zmiana stylu uprawiania polityki w Waszyngtonie, gdzie przywrcono wag dyplomacji, zademonstrowano wol wsppracy i wysuchiwania racji partnerw. Multilateralizm powrci do wiadomoci politykw amerykaskich jako najlepsza w obecnej, bo zmierzajcej ku wielobiegunowoci, sytuacji metoda osigania celw i realizowania zada. W efekcie Europa poczua si przynajmniej pocztkowo bardziej doceniona, waniejsza i wspodpowiedzialna. Administracji Obamy za mogo si zdawa, e sojusznicy europejscy bd teraz gotowi peni rol strategicznego partnera USA na arenie midzynarodowej, aktywnie angaujcego si w rozwizywanie problemw globalnych. Przestan by jak to kiedy zgrabnie ujto pasaerami na gap. Rzeczywisto okazaa si jednak bardziej skomplikowana i trudniejsza dla obu stron. Pojawiy si bowiem nowe okolicznoci i wyzwania, ktre nie tylko osabiay wsplnot transatlantyck, ale powodoway, e amerykaski punkt zainteresowania przenis si na inny region wiata. I tak administracja Obamy wystpia z propozycjami i sugestiami, ktre nie spotkay si z odpowiedni, a przynajmniej oczekiwan przez Amerykanw, reakcj strony europejskiej np. Europa z wielkimi oporami odpowiadaa na apele Obamy o skierowanie do Afganistanu dodatkowych onierzy. Tymczasem Ameryka chciaa Europy, na ktr bdzie mona liczy przy rozwizywaniu rnych problemw i ktra zaangauje si na miar swych nie tak znw maych moliwoci w rnych czciach wiata. Z kolei wiele pastw, w tym szczeglnie z Europy rodkowo-Wschodniej, rozczaroway niektre gesty i dziaania Waszyngtonu, choby rezygnacja z instalowania systemu obrony antyrakietowej, co uwaano za efekt resetowania stosunkw z Rosj. Trudno te nie dostrzec, e dla Waszyngtonu czasu Obamy kontynent europejski przesta by regionem o pierwszorzdnym znaczeniu. W jakim stopniu byo to efektem sabncych wizi emocjonalnych midzy czarnoskrym prezydentem USA a przywdcami europejskimi. W jakiej mierze wynikao to z prostego faktu, e Europa przestaa by przedmiotem szczeglnych obaw amerykaskich o jej bezpieczestwo i stabilizacj.

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl 2

Nie udao si zatem wzmocni ukadu transatlantyckiego przez nadanie mu nowego, wyrazistego impulsu. Z jednej strony mielimy do czynienia z poczuciem marginalizacji Europy w globalnej polityce Waszyngtonu, z drugiej utrzymujc si asertywnoci i biernoci Europy w odniesieniu do wielu wyzwa i problemw. Tego wraenia nie zmienia nawet zbrojna interwencja NATO w Libii, zainicjowana przez Pary i Londyn co byo niewtpliwie precedensem. Nie bya to bowiem akcja solidarna, z udziaem wszystkich pastw NATO. Po drugie, w kocu to Ameryka musiaa przej inicjatyw, zwikszy swj udzia militarny i znowu odegra rol pierwszoplanow, aby interwencja zbrojna w Libii zakoczya si sukcesem. Europa mwic z pewn przesad sama nie podoaa zadaniu. Pozostaje do rozwaenia jeszcze jeden czynnik, ktry w sposb zdecydowany wpyn na ksztat i charakter polityki zagranicznej administracji Obamy. Ot osabienie rangi Europy w amerykaskiej strategii zewntrznej jest te konsekwencj funkcjonowania Stanw Zjednoczonych w wiecie nowych, konkurencyjnych wobec Ameryki potg, silnie zagraajcych jej interesom. Podczas gdy Europa nie spenia oczekiwa Obamy jako wany gracz na arenie midzynarodowej, to inne podmioty stay si rzeczywistym konkurentem dla USA. Takim wyzwaniem s Chiny. Jeszcze cztery lata temu mwio si, e ambicje Pekinu ograniczaj si gwnie do sfery ekonomicznej, obecnie za nie milkn gosy dowodzce, e rosncy potencja gospodarczy Chin zaowocowa wzrostem ich aspiracji politycznych w regionie azjatyckim. Nie dziwi wic fakt, e uwaga administracji Obamy skoncentrowaa si wanie na Dalekim Wschodzie. Nastpi wrcz amerykaski zwrot ku Wybrzeu Pacyfiku (pivot to the Pacific Rim), oficjalnie zadeklarowany przez prezydenta Obam w listopadzie 2011 r., podczas jego wizyty w Australii. Wtedy amerykaski przywdca zapowiedzia: Priorytetem USA w polityce zagranicznej stanie si region Azji i Pacyfiku. W do powszechnej opinii ekspertw i komentatorw mamy wic do czynienia z wyran zmian orientacji politycznej Stanw Zjednoczonych z atlantyckiej na Pacyfik. Mona doda, e dokonao si to kosztem Europy i europejskich sojusznikw, za cen osabienia wizi ze Starym wiatem, marginalizacji europejskich interesw. Powracajc teraz do punktu wyjcia naley uzna, e ten azjatycki punkt cikoci amerykaskiej polityki zostanie przez star/now administracj Obamy utrzymany. Na rejonie Pacyfiku koncentrowa si bdzie coraz bardziej uwaga dyplomacji amerykaskiej. Nie chodzi bowiem tylko o Chiny jako najwiksze wyzwanie dla polityki Waszyngtonu, pod uwag naley bra rwnie generalnie przesuwajce si centrum gospodarcze z Zachodu na Wschd oraz nasilajcy si proces jak to okreli

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl 3

Zbigniew Brzeziski rozbudzenia politycznego w wiecie. Wszystko to bdzie oddziaywao na amerykask polityk i musi by w amerykaskich kalkulacjach rozwaane. Nie mona wykluczy, e dynamik wspczesnego wiata bardziej bd ksztatowa pene napi, ale i wzajemnego uzalenienia stosunki Stanw Zjednoczonych z Chinami, ni pozostajce w stanie do stabilnym relacje Ameryki z Europ. Czy oznacza to rzeczywist i nieuniknion deprecjacj roli i znaczenia kontynentu europejskiego w polityce amerykaskiej? Czy skutkiem tego wszystkiego bdzie dalsze wzajemne oddalanie si Europy (Unii Europejskiej) i Stanw Zjednoczonych? Pomimo nowych czynnikw, oddziaywajcych na amerykaskie ywotne interesy, Europa w wiadomoci amerykaskiej klasy politycznej i w kalkulacjach administracji Obamy pozostanie wanym partnerem i sojusznikiem, a ukad transatlantycki czynnikiem rangi i znaczenia obu jego czonw. W kocu NATO utrzymao pozycj czoowego sojuszu obronnego we wspczesnym wiecie, jedynego dysponujcego takim potencjaem i skutecznoci nawet przy rnych zastrzeeniach i objawach swego rodzaju desolidaryzacji tej struktury. S to czynniki, ktre kada administracja amerykaska, bez wzgldu na to, czy bdzie jej przewodzi lider o sabszych wobec Europy emocjach, czy prezentujcy bliskie tej czci wiata uczucia, musi bra pod uwag. Wiele zalee bdzie od tego, czy i w jakim stopniu Europa zaprezentuje si jako gotowy do dziaania, aktywny aktor na scenie midzynarodowej. Do tego potrzebna jest wola wzicia wikszej odpowiedzialnoci za bieg spraw w wiecie, zaangaowania w rozwizywanie problemw globalnych i to w rnym wymiarze, take militarnym. Takie dziaanie wzmocni znaczenie i rang partnera europejskiego w oczach Amerykanw. Spowoduje, e drugiej kadencji Obamy w Biaym Domu nie bdzie towarzyszya dalsza marginalizacja Europy w polityce amerykaskiej.

Jadwiga Kiwerska - prof. dr hab., pracownik Instytut Zachodniego i WSNHiD w Poznaniu, historyk i politolog, specjalista w zakresie stosunkw midzynarodowych, zwaszcza polityki amerykaskiej.

Publikacja dofinansowana przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyszego oraz Stowarzyszenie Instytut Zachodni.

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl 4

You might also like