You are on page 1of 5

Biuletyn Instytutu Zachodniego INSTYTUT ZACHODNI IM. Z.

WOJCIECHOWSKIEGO W POZNANIU

nr 7/2008 5112008

Redakcja: Joanna Dobrowolska-Polak (redaktor naczelny), Marta Gtz, Piotr Cichocki

Biuletyn Instytutu Zachodniego


Autor: prof. dr hab. Jadwiga Kiwerska

Barack Obama szansa czy zagroenie dla stosunkw transatlantyckich?

Wybr Baracka Obamy na 44. prezydenta Stanw Zjednoczonych, bezprecedensowy i historyczny pod wieloma wzgldami, oczekiwany by z wytsknieniem przez wielu europejskich politykw, a przede wszystkim przez dominujc czd europejskiej opinii publicznej. Ju dawno aden z kandydatw, ubiegajcych si o najwyszy urzd w najwaniejszym mocarstwie wiata, nie wywoywa tylu pozytywnych emocji i nie cieszy si tak wielk sympati w Europie jak czarnoskry kandydat Partii Demokratycznej. Byo to zauwaalne podczas jego wyjtkowego tourne przedwyborczego, gdy w lipcu 2008 r. Barack Obama odwiedzi Berlin, Pary i Londyn, wszdzie wzbudzajc entuzjazm tumw (zwaszcza 200-tysicznego w stolicy Niemiec) oraz dowiadczajc miego przyjcia ze strony europejskich przywdcw politycznych. Zreszt wyjtkowod sytuacji polegaa i na tym, e oznaczaa ona pewn now jakod w amerykaoskiej kulturze politycznej, w ktrej dotd nie prowadzono kampanii wyborczej take poza granicami Stanw Zjednoczonych. Takiego precedensu w historii Ameryki nie byo. Tymczasem kandydat Demokratw podobnie jak jego konkurent z Partii Republikaoskiej zdecydowa si na podr za granic, aby stamtd odezwad si nie tylko do Amerykanw, ale i Europejczykw. Jego przemwienie przed Sieg Sule w Berlinie, powicone w duej mierze perspektywom stosunkw amerykaosko-europejskich, przyjto z wielkim aplauzem, co skwapliwie relacjonoway amerykaoskie media, czynic z tego atut Obamy w walce wyborczej.

ul. Mostowa 27 A, 61-854 Poznao, tel. 061/852 76 91, fax 061/852 49 05, e-mail: izpozpl@iz.poznan.pl , www.iz.poznan.pl

Biuletyn Instytutu Zachodniego INSTYTUT ZACHODNI IM. Z. WOJCIECHOWSKIEGO W POZNANIU

nr 7/2008 5112008

Nie da si zaprzeczyd, e ten europejski entuzjazm by mwic najprociej manifestacj niechci do dotychczasowego prezydenta Georgea W. Busha i jego kontrowersyjnej, penej bdw i poraek polityki. Administracja Busha susznie czy nie bya obarczana pen odpowiedzialnoci za pogorszenie relacji

transatlantyckich, zarzucano jej arogancj w podejciu do europejskich sojusznikw i uwaano za mao kompetentn oraz nieskuteczn. Chodby z tego wzgldu bilans omiu lat obecnoci Republikanw w Biaym Domu jest zdecydowanie ujemny. Zwaszcza, e administracj Busha czyni si odpowiedzialn za osabienie rangi i roli Stanw Zjednoczonych w wiecie, a ostatnio take za wiatowy kryzys finansowy, pograjcy coraz wicej paostw w recesji gospodarczej. Z tych chociaby przyczyn ju na starcie nowy prezydent ma w rku wane atuty - sympati znacznej czci Europejczykw, ich poczucie ulgi, e Biay Dom wkrtce opuci nielubiany za swj konserwatyzm, interwencj w Iraku i unilateralizm prezydent Bush, oczekiwanie na nowy pocztek w stosunkach transatlantyckich, a nawet na przezwycienie kryzysu gospodarczego, wreszcie podobnie jak Amerykanie nadziej na zmian, cokolwiek by ta zmiana miaa oznaczad. Przed Barackiem Obam stoj zatem zadania i problemy ogromne. Wrd nich na czoo wysuwaj si obok nadweronego prestiu i osabionej pozycji USA w wiecie nieustabilizowana sytuacja w Iraku, wojna ogarniajca Afganistan, bardzo realna groba nuklearyzacji Iranu, a nawet dalszej proliferacji broni masowego raenia, nierozstrzygnita walka z terroryzmem, last but not least mocno nadszarpnite stosunki transatlantyckie. Nowy lokator Biaego Domu bdzie wic musia zmierzyd si z zadaniami, od ktrych rozwizania zaleed bdzie nie tylko pozycja i znaczenie Stanw Zjednoczonych, ale take globalna sytuacja midzynarodowa. Wszystko dlatego, e na Stanach Zjednoczonych, z racji ich potencjau i dowiadczenia, a take niekwestionowanych atrybutw, spoczywa ogromna odpowiedzialnod za porzdek rzeczy w wiecie. W dzisiejszym ukadzie si, podobnie zreszt jak byo przez ostatnie dziesiciolecia, USA ze swoj potg stanowi niezbdny czynnik bezpieczeostwa wiatowego oraz wany element konstelacji geopolitycznej. Co wicej, Ameryka przy caej dugiej licie zastrzeeo i uwarunkowao pozostaje najwaniejszym mocarstwem i jej dalsze osabienie czy podwaanie wiarygodnoci nie ley w interesie szeroko rozumianego Zachodu, czyli wiata wyznajcego podobne wartoci i zasady, kierujcego si podobnymi standardami dziaania i funkcjonujcego wedle tych samych prawide

ekonomicznych, spoecznych i politycznych.


ul. Mostowa 27 A, 61-854 Poznao, tel. 061/852 76 91, fax 061/852 49 05, e-mail: izpozpl@iz.poznan.pl , www.iz.poznan.pl

Biuletyn Instytutu Zachodniego INSTYTUT ZACHODNI IM. Z. WOJCIECHOWSKIEGO W POZNANIU

nr 7/2008 5112008

Czy 44. prezydent Stanw Zjednoczonych podoa tym wyzwaniom? Czy bdzie chcia oraz czy zdoa wypenid now treci relacje z europejskimi sojusznikami? Wreszcie, jakie miejsce zajmie Europa i ukad transatlantycki na licie priorytetw czarnoskrego prezydenta? Oto tylko niektre pytania, na ktre Europa (wiat) bdzie oczekiwa odpowiedzi. Obserwatorzy zgadzaj si, e Barack Obama, przy caej swej charyzmie, zdolnociach oratorskich, wizjonerskich przesaniach jest dyletantem w polityce zagranicznej. Co jednak nie powinno byd argumentem o czymkolwiek

przesdzajcym. Wszak Harry Truman, gdy w kwietniu 1945 r. przejmowa urzd prezydencki po zmarym nagle Franklinie D. Roosevelcie, niewiele wiedzia o polityce zagranicznej, a przecie to on wanie zaprojektowa strategi powstrzymywania, ktra odniosa sukces w zimnej wojnie. Bill Clinton wygra wybory w 1992 r. z hasem Gospodarka, gupcze i nieznajomod sytuacji midzynarodowej oraz niedowiadczenie dyplomatyczne stanowiy obcienie tylko do poowy jego pierwszej kadencji prezydenckiej. Odchodzc z urzdu w 2001 r. pozostawia Ameryk w dobrej kondycji, nie tylko wewntrznej, ale i z dodatnim bilansem na arenie midzynarodowej. Wic nawet jeli Barack Obama bdzie uczy si na bieco meandrw sytuacji midzynarodowej, to biorc pod uwag jego niekwestionowane zdolnoci (by prymusem w prestiowym Harvardzie) mona oczekiwad, e okae si pojtnym uczniem. Tym bardziej e wiceprezydentem zostanie Joseph Binden, senator z duym dowiadczeniem na polu polityki zagranicznej. To zreszt te nie musi o niczym przesdzad, gdy w amerykaoskim systemie wiceprezydent ma ograniczone uprawnienia. Chyba e by nim Richard Cheney, ktry zdoa wywrzed ogromny wpyw na ksztat polityki G. W. Busha. Wiele wic zaley od samego Baracka Obamy, jego predyspozycji, umiejtnoci i wytyczonych celw. Wane bd rwnie nominacj na najwaniejsze, jeli idzie o polityk zagraniczn, stanowiska kto zostanie szefem amerykaoskiej dyplomacji, kto stanie na czele Pentagonu, kto bdzie peni rol doradcy ds. bezpieczeostwa narodowego. Od tych ludzi w duej mierze zaleed bd ksztat i kierunki amerykaoskiej strategii zewntrznej. Trzeba mied nadziej, e bd to politycy, dla ktrych Europa i dobre relacje transatlantyckie to nie jest tylko relikt przeszoci. Jeli na ich nominacje wpyw mied bd doradzajcy Barackowi w kampanii wyborczej Madeleine Albright i Zbigniew Brzezioski, to mona byd spokojnym. Tym bardziej e o wadze partnerskiej wsppracy z Europ mwi Obama w czasie swego pamitnego wystpienia w Berlinie: mj kraj nie jest idealny *+, ale
ul. Mostowa 27 A, 61-854 Poznao, tel. 061/852 76 91, fax 061/852 49 05, e-mail: izpozpl@iz.poznan.pl , www.iz.poznan.pl

Biuletyn Instytutu Zachodniego INSTYTUT ZACHODNI IM. Z. WOJCIECHOWSKIEGO W POZNANIU

nr 7/2008 5112008

potrzebujemy siebie nawzajem. Ameryka nie ma lepszego partnera ni Europa. Razem stawimy czoa zagroeniom XXI wieku. zrealizowane, tego do kooca nie wiemy. Z drugiej strony musimy mied bowiem wiadomod tego, e w obecnym, zmierzajcym ku wielobiegunowoci wiecie, sojusz transatlantycki nie jest niczym oczywistym. Jest raczej wiadomym wyborem ni koniecznoci. Wobec osabienia wizi strukturalnych due znaczenie bd wic miay osobowoci przywdcw, w tym szczeglnie prezydenta Stanw Zjednoczonych. Niewtpliwie Obama fascynuje Europejczykw, moe te uosabiad tzw. mikk si (promieniowanie przykadem, zasadami i wartociami), ktra tradycyjnie bya atutem Ameryki i ktry to walor zosta pogrzebany przez siowe dziaania administracji Busha. Dzisia j Ameryka kojarzy si z obozem Guantanamo, a nie ze Statu Wolnoci mwi w wywiadach Obama. Zwycistwo czarnoskrego kandydata to te potwierdzenie wysokiego poziomu amerykaoskiej demokracji, namacalny dowd funkcjonowania Czy te deklaracje zostan

spoeczeostwa wielorasowego, nieograniczonych moliwoci awansu spoecznego. Obama uosabia te cechy amerykaoskiego spoeczeostwa, ktre podobaj si nawet najostrzejszym krytykom Waszyngtonu pisa Timothy Garton Ash. Dlatego nowy prezydent to szansa na odbudow pozytywnego wizerunku Ameryki nie tylko w Europie, ale i w wiecie, odzyskanie przez Ameryk szacunku

w spoecznoci midzynarodowej. Jeli Obama rozegra t parti umiejtnie, wykae, e obok porywajcej tumy Amerykanw charyzmy, umiejtnoci przemawiania, ma te co do zaproponowania Europie pomysy i metody, jest skuteczny i zdecydowany, to zdoa przywrcid agodn dominacj Stanw Zjednoczonych zarwno w ukadzie transatlantyckim, jak i w wiecie. Musz to jednak byd konkrety, bo fascynacja czarnoskrym prezydentem Stanw Zjednoczonych nie bdzie trwaa wiecznie. Z kolei paostwa europejskie powinny poczud wiksz odpowiedzialnod za sytuacj w wiecie, za przezwycianie trudnoci, rozwizywanie problemw. Oznacza to te wiksze zobowizania i ciary dla europejskich sojusznikw USA. O koniecznoci wikszego wysiku zbrojnego Europy w Afganistanie mwi Obama w Berlinie: Afgaoczycy potrzebuj wojsk naszych i waszych. S to oczekiwania, jakie wobec europejskich partnerw bdzie mia nowy prezydent USA. Zwaszcza e skala problemw wewntrznych Ameryki, jak w spucinie pozostawia Obamie ustpujcy prezydent, skupi znaczn czd jego uwagi wanie na kwestiach krajowych.
ul. Mostowa 27 A, 61-854 Poznao, tel. 061/852 76 91, fax 061/852 49 05, e-mail: izpozpl@iz.poznan.pl , www.iz.poznan.pl

Biuletyn Instytutu Zachodniego INSTYTUT ZACHODNI IM. Z. WOJCIECHOWSKIEGO W POZNANIU

nr 7/2008 5112008

Za kontynent europejski chcc zrealizowad swe polityczne ambicje, ale te utrzymad dobre stosunki z Waszyngtonem - bdzie musia odpowiedzied na te oczekiwania, zwikszajc swe zaangaowanie na rnych polach i w rnym charakterze. Zabraknie bowiem alibi w postaci czasami aroganckiej i jednostronnej polityki Busha. Polityka zagraniczna Obamy bdzie oznaczad, e USA robi swoj czd zadao, ale Europa te musi zrobid swoj. W dobrym partnerstwie nie ma pasaerw na gap mwia Susan Rice, gwna doradczyni Obamy ds. zagranicznych. Pytaniem bdzie teraz to, czy Europa takie wyzwani e podejmie. Jeszcze wiksz niewiadom pozostaje to, czy nowy prezydent Stanw Zjednoczonych speni pokadane w nim nadzieje te skumulowane w Ameryce i te po drugiej stronie Atlantyku. W kadym razie jego wybr jest bardziej szans ni zagroeniem dla ukadu transatlantyckiego, bdc rwnoczenie nowym wyzwaniem dla Europy.

Instytut Zachodni jest jednostk naukowo-badawcz. Dziaa nieprzerwanie od 1944 r. Organem zaoycielskim Instytutu jest Minister Spraw Zagranicznych RP. Czaspisma Instytutu Zachodniego: Przegld Zachodni WeltTrends. Zeitschrift fr internationale Politik und vergleichende Studien Siedlisko Biuletyn Instytutu Zachodniego Nowoci wydawcznicze Instytutu Zachodniego: Declining Cities/Developing Cities: Polish and German Perspectives, ed. M. Nowak, M. Nowosielski, Poznao 2008; lzacy, Kaszubi, Mazurzy i Warmiacy midzy polskoci a niemieckoci, red. A. Sakson, Poznao 2008; B. Koszel, Polska i Niemcy w Unii Europejskiej. Pola konfliktw i paszczyz ny wsppracy, Poznao 2008; J. Dobrowolska-Polak, Niemiecka polityka dziaao humanitarnych, Zeszyty Instytutu Zachodniego nr 47/2008, Poznao 2008.
ul. Mostowa 27 A, 61-854 Poznao, tel. 061/852 76 91, fax 061/852 49 05, e-mail: izpozpl@iz.poznan.pl , www.iz.poznan.pl

You might also like