You are on page 1of 15

Prasa codzienna.

I. Historia.
Historię prasy w Stanach Zjednoczonych dzieli się zwykle na trzy
zasadnicze okresy:
1. Okres początkowy, datujący się od schyłku XVII wieku. Miał on wybitnie

efemeryczny charakter i opierał się na indywidualnym dziennikarstwie.


Tytuły powstawały w tym okresie za sprawą inicjatywy pojedynczych
osób. Ze względu na nowość, jaką stanowiła prasa, niski nakład i
problemy z dotarciem do szerszego odbiorcy, zjawisko to miało wówczas
charakter elitarny, o marginesowym znaczeniu.

2. Okres tzw. wczesnej kapitalizacji rynku prasowego w USA. W tym czasie


pojawiło się coraz więcej tytułów i wydawnictw, powoli rozwijała się
konkurencja, rynek prasowy rósł w siłę. Granice tego etapu są płynne i
trudne do konkretnego określenia, wiążą się z rozwojem technicznym
przemysłu drukarskiego i zmianami społecznymi w kraju. Przyjmuje się,
że początek tego etapu to rok 1833, gdy pojawiła się pierwsza tzw. „tania”
wysokonakładowa gazeta codzienna, dając początek kapitalizacji rynku.
Za schyłek tego etapu uważa się drugą połowę XIX wieku, gdy
rozpoczęło się intensywne umasowienie prasy.
3. Trzeci etap – od schyłku XIX wieku do czasów współczesnych –
umasowienie rynku prasy, powstanie olbrzymich korporacji, fuzje,
wchłanianie mniejszych wydawnictw i tytułów przez duże koncerny,
rozwój tanich wysokonakładowych tytułów o sensacyjnym charakterze,
powstanie pozycji wyspecjalizowanych, w drugiej połowie XX wieku
łączenie się potentatów prasowych z innym koncernami medialnym
(radio, TV).
Pierwszą udokumentowaną gazetą w Ameryce Północnej było efemeryczne
pismo „Public Occurences both Foreign and Domestic”, założone w roku 1690
w Bostonie przez Benjamina Harrisa. Ukazał się tylko jeden numer tego pisma,
a sprawa zakończyła się kuriozalnym oskarżeniem o zakłócanie porządku
publicznego i zakazem publikacji kolejnych numerów periodyku.
Drugim chronologicznie tytułem był „Boston News-Letter”, założony w
1704 roku przez Johna Campbella. Było to faktycznie najwcześniejsze pismo
amerykańskie, choć opierało się mocno na wzorach prasy brytyjskiej i to nie
tylko w swej formie, ale także treści – gdyż dużą część publikowanych
artykułów stanowiły przedruki z tytułów angielskich. Jednak o silniejszym
oddziaływaniu na szerszego odbiorcę w USA można mówić dopiero w
przypadku kolejnych pism. Były to powstałe w 1719 roku „Boston Gazette”, w
1721 „The New England Courant” (założone przez Jamesa Franklina, kuzyna
Benjamina Franklina, późniejszego przywódcy wojny o niepodległość i jednego
z twórców konstytucji kraju), a także „Pennsylwania Gazette”. Osiemnasty wiek
był okresem silnego rozwoju prasy amerykańskiej. Nowe tytuły pojawiały się
jeden po drugim.
Ogółem, w latach 1725-1775 w USA ukazywało się 37 tygodników w
średnim nakładzie 3500 egzemplarzy.
Jednym z najsilniejszych ośrodków rozwoju prasy stał się szybko Nowy
Jork. Ciekawostką jest, że w roku 1734 doszło tam do pierwszego procesu
przeciwko dziennikarzowi, którym był Peter Zenger oskarżony o obrazę
burmistrza. Proces zakończył się wyrokiem uniewinniającym i według
historyków miał dać początek długiej tradycji wolności prasy w Ameryce.
Wciąż jednak podstawowymi przeszkodami w dynamicznym rozwoju prasy
było duże rozproszenie ludności, a także – a może przede wszystkim – odgórne
ograniczenia i naciski ze strony Wielkiej Brytanii, której rząd upatrywał
niebezpieczeństwo w umacnianiu niezależności kolonii, do jakiego miała
przyczyniać się lokalna prasa. Problem tez zniknął wraz z wojną o niepodległość
i formalnym utworzeniem Stanów Zjednoczonych. W powstałej konstytucji,
pośród słynnych dziesięciu poprawek znalazła się także ta, która miała zapewnić
prasie wolność słowa.
W czasie wojny o niepodległość prasa amerykańska odegrała znaczącą rolę ,
jako informator. Pojawili się słynni dziennikarze-bojownicy Samuel Adams ,
Izajasz Thomas , Thomas Paine . warunki pracy zmuszały wówczas
dziennikarzy do samodzielności oraz inicjatywy , zarówno w zdobywaniu
materiałów do publikacji , jak środków finansowych do podtrzymywania gazet.
Po wojnie rozwój prasy amerykańskiej nabrał wyraźnego tempa.
W 1783 roku powstał pierwszy dziennik „ Evening Post”, wydawany w
Filadelfii przez Benjamina Towne., natomiast siedem lat później ukazywało się
już siedem tytułów wychodzących codziennie. Istniało ponadto 70 tygodników i
14 innych pism.
Proklamowanie niepodległości wyłoniło problemy ustrojowe , a wśród nich
kwestię wolności prasy. Konstytucja z 1787 roku została uzupełniona 10
poprawkami , które weszły w życie w końcu 1791 roku. Pierwsza z nich – First
Amendement – miała zasadnicze znaczenie dla prasy, zawierała bowiem
stwierdzenie , że kongres nie może naruszać wolności religii , słowa ani druku.
W 1800 roku Waszyngton stał się stolicą USA i jednocześnie kolejnym
ważnym ośrodkiem rozwoju prasy. Jednak specyfika ówczesnego rynku
wydawniczego polegała na fakcie, że własne tytuły posiadały nie tylko
metropolie i duże miasta, ale także całkiem małe miejscowości. Wciąż jednak
tygodniki i inne magazyny miały znacznie większe znaczenie niż gazety
codzienne.
Wraz z rozwojem rynku następował postęp w sztuce dziennikarskiej. Zawód
ten stawał się coraz bardziej wyspecjalizowanym i wymagającym określonych
umiejętności i predyspozycji zajęciem.
Lata 1800-1830 nazywane są niekiedy „ponurym okresem” w historii
amerykańskiej prasy. Rosnąca komercjalizacja rodziła bezwzględną
konkurencję.
W 1820 roku na 512 gazet amerykańskich , 24 były dziennikami , 66
ukazywały się 2-3 razy w tygodniu, a reszta co tydzień. Czytelnikami byli ludzie
zamożni , bowiem ceny gazet przekraczały możliwości nabywcze przeciętnego
czytelnika. Trzykrotnie więcej gazet niż w Wielkiej Brytanii i Francji i tendencja
ta miała stale rosnący charakter. W roku 1860 na amerykańskim rynku
wychodziło około 3 tysięcy tytułów.
Pierwsza połowa XIX wieku przynosi istotną nowość, jaką jest tania,
wysokonakładowa gazeta codzienna. Pierwszym takim tytułem był „ The New
York
Sun”, którego egzemplarz kosztował wówczas 1 centa. Dziennik ten założony
został przez Benjamina Day , który rozpoczął jego wydawanie 4 listopada 1833
roku. Była to nowa polityka wydawnicza – gazeta miała możliwie wysoki
nakład i niską cenę, a większość dochodów pochodziła nie ze sprzedaży, lecz z
zamieszczanych w niej reklam i ogłoszeń. Wysoki nakład i niska cena w
oczywisty sposób miały gwarantować dotarcie do szerokich mas odbiorców, a
co za tym idzie – skuteczność reklamy. Aby przyciągnąć czytelnika, „New York
Sun” i jego naśladowcy zaczęli sięgać po sensacyjną tematykę, pełną krwi,
przemocy i szokujących faktów, także kontrowersyjnych i skandalicznych.
Naczelnym hasłem tego typu dziennikarstwa stało się „Publish and be damned”
(w wolnym tłumaczeniu „publikuj i niech się dzieje co chce”).
W 1835 roku ukazał się kolejny tani dziennik - „New York Herald”. Jego
właścicielem był James Gordon Bennet. Pismo bez najmniejszych skrupułów
epatowało przemocą i zbrodnią. Dziennikarze w poszukiwaniu sensacyjnych
tematów nie cofali się przed żadnymi środkami, wchodząc często w
kompetencje policji i prywatnych detektywów. Był to początek tzw. prasy
brukowej w USA, gdzie podstawowym hasłem stał się „news” czyli obsesyjnie
poszukiwana nowa, sensacyjna wiadomość, która mogłaby w bezceremonialny
sposób przyciągnąć uwagę czytelnika. Od roku 1867 datuje się okres świetności
„New York Herald”, który swoimi metodami w krótkim czasie zjednał sobie
masowego odbiorcę.
W 1841 roku Horacy Greeley założył gazetę „New York Tribune”, która w
krótkim czasie miała się stać najpoczytniejszym dziennikiem w Stanach
Zjednoczonych w roku 1860 osiągającym zawrotny wówczas nakład 200 tysięcy
egzemplarzy. Pismo to także nie stroniło od sensacji, jednak jego profil był
nieco ambitniejszy niż „New York Herald”. W otoczeniu Greeley’a znajdował
się Henry Raymond – polityk , humanista.
W 1851 założył„New York Daily Times”, w 1867 przemianowany na “New
York Times”. Dziennik ten z czasem stał się najważniejszym tytułem
codziennym w USA. „NYT” zaliczano do tzw. „prestige papers”, które w
założeniach miały być poważne, uczące i stroniące od sensacji.
Tak więc wiek XIX przyniósł wykształcenie się dwóch nurtów prasy
codziennej, z których jednym były tzw. brukowce opierające się na sensacji i
skandalu, drugim zaś tytuły o większych ambicjach opiniotwórczych.
Historia prasy amerykańskiej tego okresu nierozerwalnie wiąże się z
nazwiskami jej potentatów. Jedną z najważniejszych postaci był urodzony w
1847 roku Joseph Pulitzer, założyciel „St. Louis Post-Dispatch”, a od 1883 roku
posiadacz „The New York World”. Tytuły te poruszały problematykę społeczna,
jak korupcja, bezrobocie, bieda itp., ale nie stroniły także od sensacji. Prasę tego
typu z czasem zaczęto określać mianem „yellow press”, od komiksu „Yellow
Kid”, jaki w niej cyklicznie publikowano. „NY World” była gazetą ciekawą, ale
brutalną, nie stroniącą od opisów zbrodni i przemocy.
Stała się wielkim laboratorium nowoczesnego dziennikarstwa. Znaczenia
nabrały szczególnie takie działy jak : reklamy i sportu , jak również dużą rolę w
gazecie odgrywali korespondenci zagraniczni.
Pulitzer przyczynił się przede wszystkim do rozwoju współczesnego
dziennikarstwa informacyjnego. Miał też swoje zasługi na polu edukacyjnym,
zakładając pierwsze w USA szkoły dziennikarskie. Pulitzer zmarł w 1911 roku,
pozostawiając stworzone przez siebie olbrzymie imperium prasowe.
Jego najważniejszym konkurentem był William Randall Hearst (ur. 1883),
który w swojej wizji prasy wzorował się na „NY World”, ale wzbogacając jego
koncepcję o własne pomysły. Pierwszym jego ważnym pismem był dziennik
„Examiner”, który m.in. jako jeden z pierwszych zaczął stosować fotografię do
ilustrowania tekstu. Tytuły Hearsta cechowało bezwzględne poszukiwanie
sensacyjnych tematów, bez oglądania się nie tylko na jakiekolwiek zasady, ale
również poszanowanie dla odbiorcy. Wydawca ten nie cofał się nawet przed
zamieszczaniem informacji z gruntu nieprawdziwych, jak „news” z roku 1889 o
rzekomym trzęsieniu ziemi w Bostonie. Praktyki tego typu przyciągały
masowego czytelnika, ale jednocześnie świadczyły o braku jakiegokolwiek dla
niego szacunku. W 1891 roku Hearts kupił „New York Journal” i rozpoczął
bezwzględną walkę z głównym konkurentem – Pulitzerowskim „NY World”.
Ten dziennik również dosłownie ociekał tanią sensacją, krwią i zbrodnią. W
następnych latach Hearst kupił jeszcze wiele innych tytułów, tworząc potężną
korporację medialną, która pod koniec XIX wieku miała tak poważne wpływy,
że musiał się z nią liczyć nawet rząd i prezydent. Przykładem tych wpływów jest
zaostrzanie konfliktu kubańsko-amerykańskiego, w którym Hearst miał swój
duży udział.
Okolice roku 1900 to szczytowy okres świetności „yellow press” (1/3
wszystkich tytułów), który z czasem jednak zaczął się kończyć. Za koniec
dominacji tego typu prasy uważa się oficjalnie rok 1930, choć wiele cech tych
tytułów odnaleźć można bez trudu także w niektórych całkiem współczesnych
dziennikach.
Na tym tle stanowczo odróżniały się dwa dzienniki – „New York Times” i
„Christian Science Monitor”. Pierwszy z nich wielokrotnie przeżywał trudne
chwile, znajdując się na krawędzi bankructwa. Ostatecznie jednak zwyciężyła
polityka wydawców, opierająca się na rozwijaniu specjalistycznych działów
dotyczących różnorodnych tematów (ekonomia, finanse, życie codzienne,
projektowanie wnętrz, ogrodów, rozkłady jazdy, przepisy regionalne itp.).
Strzałem w dziesiątkę okazało się również stworzenie specjalnego dodatku
niedzielnego oraz prowadzenie korespondencji z czytelnikami.
W jego historii pojawiła się kolejna słynna postać – Arthur Hays Sulzberger ,
który ożenił się córką właściciela New York Times. Odtąd gazeta stała się
własnością rodziny Ochs-Sulberber- jednego z najpotężniejszych klanów
multimedialnych w USA.
Z kolei „Christian Science Monitor”, choć miał religijne korzenie, był przede
wszystkim poważnym dziennikiem, zajmującym się głównie sprawami
społecznymi, polityką międzynarodową, ale także literaturą, sztuką, muzyką,
filozofią itp. Kwestie religijne poruszano jednak rzadko, koncentrując się na
sprawach bieżących. Od strony formalnej unikano krzykliwych tytułów, dużej
ilości zdjęć i reklam. Dziennik ten nie miał nigdy wielkiego nakładu, zyskał
jednak spory prestiż. Jego odbiorcę stanowiła głównie elita intelektualna.
Kolejną nowością było pojawienie się tzw. tabloidu, czyli pisma małego
formatu, w którym ilustracje przeważają ilościowo nad tekstem. Pierwszą tego
typu gazeta był wychodzący od 1919 roku „New York Daily News”. Forma ta
odniosła olbrzymi sukces – po pięciu latach „NYDN” miał największy nakład
spośród wszystkich dzienników w USA.
Przełom XIX i XX wieku wiąże się z koncentracją prasy, rosnącym
znaczeniem wydawniczych imperium, realną władzą mediów, a jednocześnie
dalszym postępem technicznym (np. od 1892 rozpoczęto druk kolorowy).
Sukcesywnie następowało łączenie się wydawnictw i tytułów, w związku z
czym liczba tytułów malała, a nakład rósł. W 1916 roku wychodziło w USA
2461 tytułów, później liczba ta konsekwentnie spadała. Zjawisko to obrazuje
poniższa tabela:
1880 1910 1920 1930 1940 1945 1961 1968
Nakład 3093 22 426 27 791 33 589 41 131 45 955 58 080 61 561
Liczba 850 2202 2042 1942 1878 1744 1763 1749
tytułów

Dane te stają się wyrazistsze, gdy weźmie się pod uwagę wzrost liczby
ludności, jaki nastąpił w tym czasie w Stanach Zjednoczonych. W roku 1900
kraj ten zamieszkiwało 76 mln ludzi, a pół wieku później – ponad 200 mln.
Wiek XX to przede wszystkim powiązanie potentatów prasowych z
koncernami innych branż, m.in. przemysłem alkoholowym, spożywczym i –
przede wszystkim – radiem i telewizją.
Prasa amerykańska stała się w XX wieku olbrzymią gałęzią biznesu, która
przynosiła już w latach siedemdziesiątych dochody rzędu 8 miliardów dolarów
rocznie, z czego tylko ¼ pochodziła z zysków ze sprzedaż, ¾ zaś z reklamy.
W drugiej połowie XX wieku w ponad 1500 miastach USA ukazywały się
dzienniki i aż w 1455 miejscowościach były to więcej niż jeden tytuł.

II. Najważniejsze tytuły.

Charakterystyczną cechą dzienników amerykańskich jest ich zróżnicowanie


pod względem formuł redakcyjnych , a także językowe. Największa grupę
stanowią gazety wieczorne . Największe posiadają wydania niedzielne o
większym nakładzie od normalnego i zupełnie odmiennej szacie graficznej ,
układzie tematycznym . Obok najliczniejszych gazet anglojęzycznych ukazuje
się prasa grup etnicznych . Do bardzo rozbudowanych należą pisma w języku
włoskim i niemieckim. Największym ośrodkiem prasowym w USA jest Nowy
York
Przeciętny dziennik amerykański posiada bardzo dużą objętość. Wydanie
codzienne liczy zwykle około 48 kolumn, natomiast wydanie niedzielne ma ich
co najmniej 100, a niekiedy znacznie więcej, nawet do 500.
Prasa w USA ma na ogół charakter lokalny. Trudno jest stworzyć gazetę
ogólnokrajową na tak dużym terenie , choć dziennik „USA Today” ma o sobie
takie mniemanie , lecz to lekka przesada. W USA jest ok. 1600-1800
dzienników. Nakład dzienny gazet wynosi 60 mln egzemplarzy . Istnieje 900
gazet niedzielnych , o
nakładzie 62 mln egzemplarzy.

1) THE NEW YORK TIMES.

Uchodzi za jeden z dziesięciu najlepszych dzienników na świecie. Mimo, że


w USA faktycznie nie istnieje jedna gazeta codzienna o charakterze
ogólnokrajowym, tzn., taka, która powszechnie czyta się w każdym rejonie
kraju, to jednak właśnie „New York Times” może najprędzej pretendować do
takiego miana.
Największy i najbardziej wpływowy dziennik, związany z kołami
liberalnymi , a zarazem elitami wschodniego wybrzeża.
Czytelnikami tego dziennika jest elita kulturalna, artystyczna, polityczna,
gospodarcza.
„NYT” cieszy się bardzo wysokim prestiżem, a praca w jego redakcji jest
szczytem marzeń każdego młodego dziennikarza w Stanach Zjednoczonych.
Dziennikarze tej gazety są z reguły wybitnymi fachowcami o dużym
autorytecie zawodowym. Kilkudziesięciu z nich otrzymało nagrodę Pulitzera ,
wielu jest autorami bestsellerów książkowych , poświęconych prasie
amerykańskiej( np.: Guy Talese, czy Dawid Halberstam)
Mocną stroną pisma jest dział zagraniczny. Informacje są zawsze rzetelne,
jednocześnie wyczerpujące i sprawdzone. Jako jeden z nielicznych tytułów „The
New York Times” opiera się prawie wyłącznie na własnych źródłach, nie zaś na
agencjach informacyjnych. Dziennik posiada również największa ilość
korespondentów zagranicznych w krajach całego świata. Znakomita
dokumentacja, rzetelna informacja i nacisk położony na problematykę
międzynarodową to podstawowe atuty tego tytułu.
Dlatego właśnie do nich stosuje się słynny slogan Adolpha Ochsa drukowany
na pierwszej stronie „Wszystkie wiadomości , które zasługują na druk”
Dziennik ten ma opinię liberalnego, ale wykazującego powiązania z kręgami
zbliżonymi do władzy. Mimo to w historii współczesnej USA zdarzało się, że
„New York Times” podważał oficjalną politykę rządu i prezydenta. Było tak
m.in. w kwestii konfliktu w Indochinach na przełomie lat ’60 i ’70.,czy w
kwestii tzw. ”papierów pentagonu” z 1971 roku .Sprawa ta ujawniona została
przez pracownika Pentagonu . Ujawniono wówczas wiele nieznanych
powszechnie szczegółów zaangażowania USA w konflikt wietnamski. NYT
wytoczono sprawę sądową , którą jednak udało mu się wygrać.
„New York Times” posiada mocną pozycję, z która liczyć się muszą nawet
poważne gremia polityczne.

2) THE WASHINGTON POST.

Drugi co do wielkości dziennik w USA. Formą i treścią zbliżony jest do


„New York Times”. Założony został w 1877 roku. Pismo ma opinię
niezależnego, ale ideologicznie zbliżonego do kręgów demokratycznych. Ma
charakter elitarny, a ze względu na lokalizację w mieście stołecznym, posiada
dużo informacji bezpośrednio związanych z działaniami rządu. Gazeta ta dzieli
się na wiele sekcji, m.in. ekonomiczną, miejską, sportową itp.
Podobnie jak „NYT” jest to dziennik o bardzo dużej objętości – praktycznie
niemożliwe jest przeczytanie go w całości w ciągu dnia. Właścicielem tytułu jest
Washington Post Company, do której należy także prestiżowy tygodnik
„Newsweek”.
Mimo związków z kręgami zbliżonymi do rządu, tytuł ten zasłynął swego
czasu krytyką polityki amerykańskiej prowadzonej w Wietnamie oraz
wykryciem tzw. afery Watergate. W zespole tego dziennika również pracuje
wielu wybitnych dziennikarzy amerykańskich , laureatów nagród Pulitzera.

3) THE CHRISTIAN SCIENCE MONITOR.

Dziennik ten założony został w 1908 roku przez Mary Baker Edoly z
założeniem realizacji swoistego “misjonarstwa dziennikarskiego”, tj. rzetelnej
publicystyki i informacji, bez uciekania się do sensacji i krzykliwej formuły
zewnętrznej. Założenia te w dużej mierze udało się utrzymać po dzień
dzisiejszy. Pismo ma charakter elitarny, unika sensacji, zamieszczane w nim
materiały mają charakter artykułów problemowych i rozbudowanych
komentarzy. Tematyka to przede wszystkim społeczeństwo, nauka, sztuka,
kultura, filozofia, także religia, choć tego typu materiałów nie jest zbyt wiele,
jak na pismo wywodzące się z chrześcijańskich kręgów. Dziennik ten nie ma
wysokiego nakładu, ale cieszy się dużym prestiżem. Jest wpływowy, posiada
kilka wersji regionalnych.

4) THE WALL STREET JOURNAL.

Ukazuje się od 1889 roku ( założony przez Charlesa Downa i Edwarda


Jonesa).Przez wiele lat miał formę biuletynu finansowego , przeznaczonego dla
specjalistów .. Posiada jeden z największych nakładów pośród amerykańskich
dzienników. W okresie międzywojennym gazeta stała na granicy upadku, jednak
rozszerzenie tematyki, przede wszystkim o ekonomię i publicystykę, odniosło
zamierzony skutek. Dzisiaj dziennik ten to elitarna , doskonale redagowana
gazeta , poświęcająca swą uwagę nie tylko finansom i sprawom gospodarczym ,
ale i międzynarodowym , kulturze , sztuce , rozrywce , ekologii. Dziennik nie
stroni także od materiałów sensacyjnych, ale nigdy nie zbliża się do poziomu
prasy bulwarowej, koncentrując się raczej na faktycznych aferach finansowych i
innych nieprawidłowościach. Jest gazetą redagowaną stosunkowo trudnym
językiem, cieszy się jednak wysoka poczytnością i doskonałą renomą.
Przeciętny czytelnik gazety ma przekroczoną czterdziestkę i wyższe
wykształcenie , a także ustabilizowaną sytuację zawodową.

5) CHICAGO TRIBUNE.

Powstał w roku 1847 z założeniem, że będzie to dziennik „neutralny i


niezależny”, jednak kolejne zmiany właścicieli przekształciły je w gazetę jawnie
nacjonalistyczną. Dopiero po wojnie charakter tego tytułu znów się zmienił.
Obecnie jest to jeden z najpopularniejszych dzienników w USA, sprzedawany w
całym kraju. Posiada dużą ilość sekcji tematycznych. Od innych tytułów
wyróżnia się większą ilością reportaży oraz fotografii, ale także – niezwykle
rozbudowanym działem reklamowym.

6) LOS ANGELES TIMES.

Dziennik istnieje od 1881 roku. Wyróżnia go na pierwszy rzut oka bardzo


duża powierzchnia reklamowa. Rzeczywisty wzrost popularności tego tytułu
datuje się od lat sześćdziesiątych. Jego mocną stroną są liczne i obszerne
korespondencje zagraniczne.
Wydawniczo powiązany jest z „Washington Post”.
7) ST. LOUIS POST-DISPATCH.

Dziennik ten założony został przez słynnego Josepha Pulitzera. Lata


świetności ma już za sobą, ale wciąż pozostaje liczącym się uczestnikiem
amerykańskiego rynku prasy codziennej. Uchodzi za gazetę poważną i
wiarygodną o liberalnym odcieniu politycznym. Współcześnie tytuł ten kładzie
nacisk przede wszystkim na publicystykę i kierowany jest do wykształconego i
wyrobionego intelektualnie odbiorcy.

8) NEWS DAY.

Jeden z młodszych tytułów, gdyż istnieje dopiero od 1940 roku. Jego


specyfika polega na łączeniu cech dziennika i magazynu. Merytorycznie
przeważa tematyka społeczna i artykuły problemowe opatrzone dużą ilością
komentarzy. Jest to pismo nowego typu adresowane także do wykształconego
odbiorcy.

9) BOSTON GLOBE.

Istnieje od 1877 roku. Należy do tzw. taniej prasy, ale konsekwentnie unika
nadmiernego epatowania sensacją. Ten tytuł również wielokrotnie bliski był
upadku, a jego szczególne powodzenie datuje się dopiero od lat 60’ XX wieku.
Jego mocną stroną okazały się reportaże oraz materiały demaskujące różnego
rodzaju nadużycia i afery. Tytuł chlubi się doskonałą informacją i publicystyką
krajową.

10)ATLANTA CONSTITUTION.
Wychodzi od 1868 roku. Jego historia także obfituje w liczne wzloty i
upadki. Obecnie specjalizuje się w informacji i publicystyce wewnętrznej.
Dziennikarze „Atlanta Constitution” wielokrotnie nagradzani byli prestiżową
nagrodą Pulitzera. Uchodzi za najlepszy dziennik ukazujący się na południu
Stanów Zjednoczonych.
Ideologicznie związany raczej z opcją liberalną.

11)INTERNATIONAL HERALD TRIBUNE.

Jest to gazeta szczególna i bardzo ważna na tle ogółu amerykańskiego rynku


prasowego. Stanowi bowiem jedyny o takim znaczeniu tytuł adresowany
praktycznie tylko i wyłącznie do obcokrajowców przebywających w USA oraz
Amerykanów mieszkających czasowo lub na stałe w Europie lub innych
państwach świata. Założeniem „IHT” jest jakby pokazanie Ameryki poza jej
granicami lub tym, którzy jeszcze jej nie znają. To decyduje o odmienności tego
tytułu od pozostałych dzienników. Gazeta dostępna jest w całej Europie i
dziesiątkach innych państw świata. Pismo istnieje w swojej obecnej formie od
1967 roku, ale jego bezpośrednim przodkiem jest „Herald” założony w roku
1887 przez J.G. Benneta. W roku 1924 połączenie „New York Herald” i „New
York Tribune” zaowocowało powstaniem nowego tytułu „New York Herald
Tribune”, który to dziennik definitywnie zakończył działalność w roku 1966.
Jedyna jego pozostałością jest właśnie „International Herald Tribune”.
Dziennik ten adresowany jest do elity świata zachodniego zainteresowanej
trendami polityki i gospodarki amerykańskiej i światowej. Same Stany są
marginalnym rynkiem zbytu dla tego tytułu. Formalnie gazeta ta jest w dużej
mierze dostosowana do przyzwyczajeń odbiorcy europejskiego, uwzględniając
różnice między prasą Starego i Nowego Świata. Jednak merytorycznie nie
odbiega od „New York Times” i „Washington Post”.
Na zakończenie warto wspomnieć o wolności prasy w USA. Zapewnia ją
poprawka do konstytucji z roku 1791. Jednak kwestia ta nie zawsze
przedstawiała się idealnie. O faktycznej swobodzie słowa pisanego można
mówić w kontekście okresu do I wojny światowej, po której to nowe prawo
dotyczące szpiegostwa i zdrady państwa nie tylko ograniczyło wolność prasy,
ale też usankcjonowało daleko posuniętą cenzurę. Dopiero w drugiej połowie
XX wieku prasa amerykańska znów mogła się cieszyć gwarantowaną
konstytucyjnie wolnością słowa.

You might also like