You are on page 1of 23

NR 2 (2) WIOSNA 2009

Danusia Nowak
z HAPPY
ENDu
Moje dzieci
Asia Si
zostały
w Ameryce!

Aleksandra
Skalska Izabella
z biura
gubernatora Miko
do pałacu
prezydenta

Janice Sevre-Duszyńska
www.magazyn.polkiwswiecie.com
Kobieta

POLKI
jest przyszłością

E
mężczyzny.

I
Louis Aragon
C
E
I
O dkąd w sprzedaży pojawił się pierwszy numer maga-
zynu POLKI W ŚWIECIE coraz częściej spotykam się
z pytaniem: „dlaczego bohaterkami mojego magazy-
nu uczyniłam kobiety?”. Większość osób, szczególnie
mężczyzn, oczekując w odpowiedzi feministycznych sloganów
otrzymuje proste i klarowne wytłumaczenie: kobiety są silniejsze
psychicznie od mężczyzn i dlatego szybciej pokonują stres zwią-
zany z adaptacją w nowym miejscu. Przez to szybciej realizują się
w nowym środowisku, a w efekcie odnoszą sukcesy... nierzadko
W

spektakularne. Może się mylę, ale obserwując Polonię chicagow-


ską zauważam, że – przynajmniej w zaznajomionych ze mną mał-
żeństwach - to kobiety stanowią „ambitniejszą część związku”.
One częściej inwestują w swoje wykształcenie, by móc następnie
realizować się, wykonując ciekawy i intratny zawód. Nie boją się
S

podejmować działań społecznych. Działalność charytatywna to


ich chleb powszedni, a jednocześnie prowadzą dom, wychowują
dzieci i stanowią podporę dla swoich partnerów. Ich siła najczę-
ściej wypływa z wiary w siebie i swoich bliskich lub po prostu z
założenia, że musi być dobrze, a to „dobrze” warunkowane jest
wieloma czynnikami, z których najważniejszy to działanie w celu
realizacji zamierzeń, których naczelną część stanowią marzenia.
Każdy z nas ma marzenia, ale to głównie kobiety kierują swoim
W

życiem tak, by stały się one rzeczywistością.


Magazyn POLKI W ŚWIECIE powstał, żeby uhonorować kobiety,
które czują się odpowiedzialne za swoje życie. Kobiety, które są
wymagające względem siebie i wciąż podnoszą sobie poprzecz-
kę. To kobiety stanowią dowód na to, że jeśli czegoś naprawdę
chcemy, to jesteśmy w stanie to osiągnąć. Wiele zależy od nas
samych.
Nie jestem feministką. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie ży-
cia bez mężczyzn, ale mam także świadomość tego, że to kobiety
są podporą tego świata. Przypomina mi się przypowieść o tym,
jak pewne miasto zostało zaatakowane przez wroga. Najeźdźca
okazał się na tyle „dobroduszny”, że pozwolił, aby kolejnego dnia
gród opuściły wszystkie kobiety. Zaznaczył jednocześnie, że mogą
zabrać ze sobą tylko tyle, ile są w stanie udźwignąć. Nastepne-
go poranka kobiety opuszczały miasto niosąc na swoich plecach
dzieci, mężczyzn i starców.
Oddaję w Wasze ręce kolejny numer magazynu POLKI W ŚWIE-
CIE, którego bohaterki są niepodważalnym dowodem na to, że w
życiu można osiągnąć bardzo wiele. Trzeba jednak wierzyć w siebie
i swoje możliwości.
Miłej lektury!

redaktor naczelna
Anna Barauskas-Makowska www.magazyn.polkiwswiecie.com

3
NR 2 (2) WIOSNA 2009
KWARTALNIK

REDAKTOR NACZELNA: Anna Barauskas-Makowska


SEKRETARZE REDAKCJI: Marcin Makowski w USA, Joanna K. Kowalczyk w Holandii,
Grażyna Barauskiene w Polsce, Patrycja Węglarek w Rosji,
Magdalena Dąbkowska w Nowej Zelandii
DYREKTOR ARTYSTYCZNY: Marcin Makowski
DYREKTOR DZIAŁU MARKETINGU
I REKLAMY: Katarzyna Stępień
FOTOEDYTORZY: Yaromir Młyński, Andre Napier, Rudina Napier
REDAKTORZY: Grażyna Barauskiene, Joanna Bąba, Magdalena Burzyńska,
Kamil Całus, Magdalena Dąbkowska, Katarzyna Doniec,
Mateusz Gościniak, Jadwiga Hafner, Andrzej Kowalczyk,
Joanna Kowalczyk, Aleksandra Kujawa, Elżbieta Kuzma,
Marta Mari, Beata Murzyńska-Sekuła, Sławek Sobczak,
Patrycja Węglarek, Agnieszka Winowiecka
GRAFICY: Marcin Makowski, Mateusz Górecki
FOTOGRAFICY: Andre Napier, Yaromir Młyński, Jerzy Pasternak
DYREKTOR DZIAŁU „OKŁADKA”: Andre Napier
Zdjęcie okładkowe: dzięki uprzejmości TVN S.A.
WYDAWCA DZIAŁÓW „MODA”
oraz „ZAWÓD-MODELKA”: Anna Figlewicz, współpraca: Yaromir Młyński
REKLAMA: E-mail: reklama@polkiwswiecie.com
USA: agencja Marwell Publishing - +1 773 668 0608
POLSKA i ŚWIAT: POLSKA i ŚWIAT: +48 (0) 609 375 140, reklama@pinmedia.pl
lub AlBiz Agencja Reklamowa, tel. + 48 (0)22 607 99 47,
kom. +48 (0) 668-164-333, e-mail: reklama@albiz.pl

PRENUMERATA:
Prenumerata krajowa: „RUCH” S.A. - infolinia 0-804-200-600, www.ruch.com.pl
Prenumerata opłacana w złotówkach ze zleceniem wysyłki za granicę:
„RUCH” S.A. Oddział Krajowej Dystrybucji Prasy, 01-248 Warszawa, ul. Jana Kazimierza 31/33;
tel. +48 (0)22 53-28-816, 53-28-819
1). Przelewem na konto w banku: PEKAO S.A. IV O/Warszawa, 68 1240 1053 1111 0000 0443 0494
2). Karty kredytowe VISA, MASTERCARD i AMERICAN EXPRESS przez http://www.ruch.pol.pl
Prenumerata opłacana w dewizach przez odbiorcę z zagranicy:
1). przelew na konto „RUCHu” S.A. w banku: SWIFT banku : PKOPPLPWXXX; w USD PEKAO
S.A. IV O/W-wa IBAN PL54124010531787000004430508; w EUR PEKAO S.A. IV O/W-wa IBAN
PL46124010531978000004430511. Po dokonaniu przelewu prosimy o przesłanie kserokopii polecenia
przelewu z podaniem adresu i tytułu na nr faxu +48 (0)22 532-87-31. tel. +48 (0)22 53-28-823
2). czek wystawiony na firmę „RUCH SA OKDP” i przesłanym razem z zamówieniem, listem
poleconym na nasz wyżej podany adres.
3). karty kredytowe VISA, MASTERCARD i AMERICAN EXPRESS - płatność przez http://www.ruch.pol.pl
E-WYDANIE: (format PDF) www.magazyn.polkiwswiecie.com

BIURA REDKACJI:
GŁÓWNE: 115 E. Division Street, #203, Wood Dale, Il 60191, USA
tel.: +1 847 513 9148, fax: +1 847 513 9149 redakcja@polkiwswiecie.com
FILIE REDAKCJI: POLSKA (w Aleksandrowie Łódzkim), Nowa Zelandia (w Auckland), Rosja (w
Moskwie)
DYSTRYBUCJA: RUCH S.A, KOLPORTER S.A.
ISSN: 1944-3757
INDEKS (nadany przez RUCH S.A): 249289

WYDAWNICTWO: ORGANIZACJA NIEDOCHODOWA „POLISH WOMEN IN THE WORLD”


115 E. Division Street, #203, Wood Dale, Il 60191, USA Tel. +1 847 513 9148 Fax +1 847 513 9149
www.polkiwswiecie.com

PREZES ORGANIZACJI: Anna Barauskas


DYREKTORZY ORGANIZACJI: Patrycja Węglarek(Rosja), Magdalena Dąbkowska(Nowa Zelandia),
Andrzej Arsenowicz (USA)
OBSŁUGA WYDAWNICZA ORAZ PRZEDSTAWICIELSTWO W POLSCE: Marwell Publishing ,
tel. +1 773 668 0608

Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam
i zastrzega sobie prawo do redagowania nadesłanych tekstów. Wydawca ma prawo odmówić
zamieszczenia reklamy, jeśli jej treść jest niezgodna z charakterem pisma. Przedruki z magazynu
„POLKI w świecie” są dozwolone za uprzednią pisemną zgodą wydawcy.

Na okładce: Izabella Miko


Zdjęcie: TVN S.A.
Wiosna 08/09
48

12
Asia Si 6
Izabella Miko 12
Janice Sevre-Duszyńska 18
Arissa Nawcewicz 24

6 Aleksandra Skalska
Krzysztofa Górniak
Danusia Nowak
Katarzyna Duda
38
44
48
54

Krystyna Mazurówna 62
Agata Bromberek 66
Monika Nowak 70
Kamila Meller-Gruszka 72

Nina Baprawska-Kwiatkowska 76

54 Olga Balcerowska
Kasia Koniar
80
84

44 www.magazyn.polkiwswiecie.com

5
Kim jest Asia
Si?
Polish American
z programu
„Mam Talent”

Wielu ludzi w Polsce


jest ciekawych mojej
osoby. Najczęściej
zadawane pytanie to
„dlaczego Amerykanka
przyleciała do Polski?”.
Te osoby nie są w stanie
zrozumieć, że ja jestem
Amerykanką polskiego
pochodzenia i czuję
związek z krajem
rodziców. Zastanawiam
się dlaczego nikogo
nie dziwi, że Polacy z
Europy przylatują do
Stanów i szukają tu
lepszego życia. Mnie
najczęściej odbiera się
jako intruza, który
chce zabrać komuś
miejsce pracy…

Zdjęcia: Yaromir Młyński


Stylizacja/makijaż: Anna Figlewicz

TEKST Anna Barauskas-Makowska


6
K
TYLKO U NAS
im jest ASIA SI?
Asia Si to młoda dziewczyna, która kocha Jesteś katoliczką?
muzykę i nie wyobraża sobie życia bez niej. Tak, rodzice wychowali mnie w duchu katolicyzmu, z którego filo-
zofią zupełnie się zgadzam. Jednak, mimo, że w miasteczku, gdzie
Dlaczego posługujesz sie pseudoni- mieszkam, jest polski kościół to zawsze chodzę na amerykańską
mem artystycznym? mszę. To znaczy z tym chodzeniem jest różnie. Nie jestem syste-
Muzyka to pasja, mój paszport do sławy i matyczna biorąc pod uwagę moją niedzielną obecność w świątyni.
popularności, o których niekoniecznie musi marzyć moja rodzina. Nie wyznaję jednak zasady spowiedzi powszechnej, jaka przyjęła
Używając pseudonimu artystycznego chcę zapewnić moim bli- się w amerykańskich kościołach. Aby czuć moc spowiedzi muszę
skim prywatność i nie chcę być postrzegana jedynie przez pryzmat wypowiedzieć grzechy w konfesjonale. Ostatnio nawet byłam bo-
moich bliskich, szczególnie ojca, który jest znaną osobą w świecie haterką zabawnej sytuacji. Będąc w Polsce, musiałam udać się do
showbiznesu. spowiedzi, ponieważ zostałam poproszona na chrzestną mojego
siostrzeńca. Już na wstępie uprzedziłam księdza, że nie mówię bar-
Dlatego nie chcesz ujawniać swojego prawdziwego nazwi- dzo płynnie po polsku i trudno będzie mi wyrazić grzechy w tym
ska?! języku. Kapłan, gdy tylko usłyszał mój akcent, zapytał czy jestem
Tak, chcę, aby pozostało anonimowe, tak jak cała moja rodzina. z Chicago. Kiedy potwierdziłam, zaczął się mnie wypytywać o ulicę
Milwaukee, Jackowo i wspominał swój pobyt w Wietrznym Mieście.
Skoro jednak weszłyśmy na temat rodziny – to chyba przy- To była najdziwniejsza spowiedź, jakiej doświadczyłam.
znasz, że nie da sie ukryć, iż talent muzyczny masz zapisany
w genach. Parafrazując znane przysłowie, w Twoim przy- Wracając do Twojej największej pasji - jesteś autorką tek-
padku można powiedzieć: Like Father Like Daughter. stów lub muzyki Twoich piosenek?
Moja mama uważa, że odziedziczyłam bardzo dużo po tacie. Jednak Gdy byłam młodsza grałam na pianinie. Teraz jednak odeszłam od
jeśli chodzi o zamiłowanie do muzyki i talent w tym kierunku to po- gry na instrumencie, nie komponuję także muzyki. Próbuję, jednak,
siadają go oboje rodzice. Tata jednak śpiewa zawodowo, natomiast pisać teksty, co jeszcze najlepiej mi nie wychodzi. To co na dzień
mama jedynie w domu. Poza tym mama jest góralką, a w polskich dzisiejszy lubię robić najbardziej to przedstawiać własną interpreta-
górach wszyscy śpiewają, więc dlaczego miałoby być inaczej w jej cję istniejących juz hitów. W tym roku postawiłam sobie za cel, aby
przypadku. Mam także rodzeństwo. Siostra, podobnie jak ja, uwiel- śpiewać głównie własne piosenki. Nawiązałam również współpra-
bia muzykę, natomiast brat, mimo, że ma talent i pięknie śpiewa, to ce z osobą, która zaczęła pisać dla mnie teksty.
nie chce rozwijać swoich zdolności. Moim zdaniem jest zbyt leniwy
w tej kwestii, a szkoda… Jesteś Polką urodzoną w Chicago. Czy to właśnie zadecy-
dowało, że postanowiłaś spróbować swoich sił za oceanem,
Wracając do Twojego ojca to chyba mimo tego całego ka- czyli w Polsce i wzięłaś udział w programie telewizji TVN
muflażu i ukrywania prawdziwego nazwiska, i tak już więk- „Mam Talent”?
szość ludzi w Polsce i USA wie, że jesteś córką… Rodzice urodzili sie w Polsce, ale mieszkają w Stanach. Ja przy-
Proszę nie dokańczaj. Jestem czyjąś córką, a czyją konkretnie, niech szłam na świat w USA. Nad Wisłę przylatywałam głównie do
to jeszcze na jakiś czas pozostanie moją tajemnicą. rodziny mamy lub taty; gdy byłam młodsza spędzałam tam każ-
de wakacje. Poza tym tak się ułożyły losy mojej familii, że mama
A tata nie ma pretensji, że nie używasz jego nazwiska? mieszka w USA, a mój tata i siostra, która niedawno urodziła syn-
Wręcz przeciwnie, to właśnie był pomysł ojca, abym nie używała ka, mieszkają w starym kraju. Podczas jednego z pobytów w Pol-
nazwiska rodowego. Nie chciał, żebym była postrzegana przez oto- sce nadarzyła się okazja, aby nagrać tam płytę. Miałam szczęście,
czenie, jako córka znanego artysty, a jako indywidualna piosenkar- bo zainteresowały się mną media, a później producenci telewizyjni.
ka. Ponadto pamiętam takie zdarzenie, gdy występując w polonij- Wystąpiłam w jednym z odcinków polskiej edycji „Tańca z gwiaz-
nym konkursie POLONIA STAR, miałam zostać zdyskwalifikowana dami”. Śpiewałam podczas finału. Wtedy właśnie ludzie z TVN za-
tylko dlatego, że mój tata jest piosenkarzem. Uratowało mnie to, że proponowali mi, abym spróbowała swoich sił w przygotowywanym
faktycznie mam talent i komisję urzekł mój głos. Nie zazdroszczę przez nich programie MAM TALENT.
Patrycji Markowskiej, w której ludzie najczęściej widzą córkę zna-
nego gwiazdora, a nie utalentowaną artystkę. Ja staram się takiej Co dał Ci udział w programie? Czy ktoś z polskich produ-
sytuacji uniknąć. Jest jeszcze jeden powód, dla którego używam centów, któraś z wytwórni płytowych zainteresowała się
nieskomplikowanego pseudonimu. Moje prawdziwe nazwisko jest Tobą?
bardzo trudne do wypowiedzenia przez przeciętnego Amerykanina, Mam wiele propozycji i muszę przyznać, że udział w programie na
a liczę na popularność również w USA i wiem, że jako Asia Si mam poważnie zapoczątkował moją karierę w Polsce. Liczę, że wszystko
większe szanse na zaistnienie, aniżeli Joanna z dziwnie brzmiącym szybko się rozwinie, a ja mocniej zwiążę się z Warszawą. Menadżer
nazwiskiem. informuje mnie, że wszystko jest na dobrej drodze. Wiem, że mimo,
iż nadal przebywam w Stanach to moja popularność w Polsce wzra-
Powtarzasz, że masz talent i kochasz śpiewać. Co, zatem, sta. Ponadto w Chicago, gdzie znana jest telewizja iTVN – również
oznacza dla Ciebie muzyka? jestem bardzo rozpoznawana. Ludzie zaczepiają mnie na ulicy i pro-
Uważam, że śpiew to zdrowy sposób na pozbywanie się złych emo- szą o autograf. W sumie nie byłam przygotowana na taki nagły
cji. Jest takie powiedzenie: „Muzyka łagodzi obyczaje” i ja zupełnie wybuch sławy, ale skłamałabym mówiąc, że mi to nie odpowiada.
się z nim zgadzam. Mnie osobiście muzyka bardzo relaksuje, od-
stresowuje, uspakaja. Poza tym muzyka pozwala mi wyrazić samą A jak jest w Stanach Zjednoczonych? Trudno się przebić
siebie. Czasami nie potrafię wypowiedzieć podczas tradycyjnej roz- wschodzącej gwieździe?
mowy tego, co łatwo przychodzi mi podczas śpiewu, który jest dla Mówi się, że Stany dają ogromne możliwości. Skłamałabym mó-
mnie rodzajem kontemplacji, czy nawet modlitwy? wiąc, że jest inaczej, ale będąc artystką, naprawdę trudno jest się

7
Polka
wyświęcona
NA księdza

Kiedy przyszedł odpowiedni moment,


kandydaci wystąpili o krok naprzód, a wraz
z nimi Janice, zwracając się do biskupa:
„Mam na imię Janice. Duch Święty
mnie wzywa i dlatego proszę
o wyświęcenie mnie. Proszę o to
dla siebie i dla wszystkich kobiet”.

18
TYLKO U NAS

Janice Sevre-Duszyńska
ZDJĘCIE Bob Watkins of deactur, GA

R TEKST Magdalena Burzyńska

ównouprawnienie kobiet – zdawałoby się, że


temat nieaktualny, przestarzały. W większości
krajów na świecie kobiety już na równi z męż-
czyznami biorą udział w życiu politycznym, kształcą się i
spełniają zawodowo. Jedynie w Kościele rzymskokatolickim
temu przez Watykan, w tej kwestii nadal pozostają niewzru-
szone. „Słabsza płeć” nie była i wciąż nie jest dopuszczana
do wyższych stanowisk w ramach struktur kościelnych. A
przecież w Biblii czytamy:
„Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, /na obraz Boży
pozycja kobiet pozostała bez zmian. Zasady, ustalone wieki go stworzył:/ stworzył mężczyznę i niewiastę” (Rdz 1,27)

19
sukces w polsce

wstrzelić się
w najlepszy moment
obowiązków i odpowiedzialności mu bardziej odpowiadał” - podsu-
mowuje już całkowicie pozbawiana złudzeń Ania. „Wzorem męskości
dla moich synów jest obecnie mój ojciec, który bardzo mnie wspiera w
trudnych chwilach oraz ich trenerzy, a bywa, że ja sama”. Ich własny
tato ma z nimi sporadyczny kontakt. Może i lepiej, bo teraz są znacz-
Samorealizacja kobiet jest m.in. uzależniona od ich nie spokojniejsi. Kiedy Witek i Piotrek idą do gimnazjum, Ania znowu
wieku, te młodsze żyją jeszcze problemami zwią- dostaje propozycję awansu. „Tym razem przyjęłam ją bez wahania.
zanymi z dziećmi w wieku szkolnym, te starsze już
Potrzebowałam podwyżki, ale i jakiegoś uznania” - mówi. Niedawno
zaczynają myśleć o podupadających na zdrowiu
rodzicach i teściach. Chcąc odnieść sukces muszą skończyła 40-tkę. Dopóki nie dostaje rozwodu nie chce przyprowa-
wstrzelić się w taki czas, kiedy ich problemy są naj- dzać chłopcom do domu nowych ,,wujków”. Jakoś przestała wierzyć
EKSPERT mniejsze. w trwałość i sens szalonego uczucia. Od kilku miesięcy spotyka się z
Dr Małgorzata Suchacka
socjolog z Uniwersytetu dawnym przyjacielem ze szkoły, który wrócił po latach ze Stanów. W
Jakie kobiety najczęściej realizują swoje plany weekendy chodzą do kina. Lubi też z nim tańczyć. Dużo rozmawiają o
Śląskiego
zawodowe lub inne ambicje: matki i żony, czy
te bez rodzin? codziennych sprawach, ale też o tolerancji i równouprawnieniu kobiet.
Nie ma reguły, że kobieta samotna odnosi większy sukces. Z moich badań wynika, że Kiedyś naprawił rower Piotrka. „Czas pokaże, co z tego wyniknie, nie
panie, które zrobiły karierę zawodową, mogły liczyć na rodzinę i najbliższych. Najczę- śpieszę się, żeby poznać odpowiedź - uśmiecha się tajemniczo”.
ściej był to mąż/partner życiowy, który rozumiał tego typu potrzeby kobiety i wspierał
ją w domowych obowiązkach. Często byli to rodzice – niezastąpiona „instytucja babci”,
którzy opiekowali się dziećmi, gdy oboje małżonkowie realizowali się poza domem.
Co jeszcze może wpływać na rozwój kariery matki i żony?
Kobiety, które uczestniczyły w moich badaniach przebiły się przez „szklany sufit” i tak
KOBIETA POTRAFI
samo intensywnie, jak mężczyźni uczestniczą w życiu gospodarczym czy politycznym.
Najczęściej są to panie w wieku 30-40 lat, ale było też kilka starszych po 55 roku życia. Karolina Sanocka, 30-letnia pani architekt, wbrew woli
Z pewnością zachowanie kobiet uzależnione jest od ich wieku, te młodsze żyją jeszcze rodziców zdała na wymarzony kierunek studiów. Bardzo
problemami związanymi z dziećmi w wieku szkolnym, te starsze już zaczynają my- młodo urodziła dzieci i pomimo niechęci sporo starszego
śleć o podupadających na zdrowiu rodzicach i teściach. Chcąc odnieść sukces muszą męża do jej decyzji, znalazła pracę, kiedy podrosły. Tak
wstrzelić się w ten czas, kiedy te problemy są najmniejsze. Jeśli chodzi o miejsce za- jak chciała, projektuje ludziom domy. Swój własny planuje
mieszkania, to można tu przytoczyć Ślązaczki, które są typami silnymi, tak jak górnicy
zbudować tuż pod Wrocławiem.
– nie boją się przeciwności losu i bardzo ważna jest dla nich rodzina. Z innych jeszcze
badań wynika, że mężowie z tego rejonu, czasem gorzej wykształceni, coraz częściej
nie mają nic przeciwko temu, żeby ich kobieta - pracowała i awansowała. „Wiele wysiłku i czasu kosztowało mnie dojście do tego punktu”. -
Zdarza się, że mężatki realizują konsekwentnie własne cele bez wspar- przyznaje. „A partnerskie relacje z mężem musiałam sobie wypra-
cia mężów? cować i nadal jestem czujna”. Jest maj 1998 roku. Karolina kończy
Oczywiście nie zawsze tak jest, że partnerzy życiowi wspierają kobiety sukcesu. Cza- liceum z czerwonym paskiem. Jej rodzice nie mają wyższego wy-
sem koncentrują się wyłącznie na własnej karierze, co w prostej linii może prowadzić kształcenia, dlatego studia dzienne córki wydają się im fanaberią.
do rozpadu takiego związku. Najczęściej jednak kobiety po różnych przejściach życio-
Poza tym nie wierzą, że dostanie się na tak elitarny kierunek, jak ar-
wych (rozwód lub śmierć męża), mając na utrzymaniu dzieci, są niezwykle zdetermi-
nowane i tym bardziej walczą o każdy dzień.
chitektura. Kiedy już dowiadują się o jej pozytywnych wynikach z eg-
Czym różni się sytuacja współczesnych matek wracających do pracy od
zaminu, to niezbyt chętnie, ale jednak, zgadzają się częściowo pokry-
tych, które to zrobiły kilkanaście lat temu? wać koszty utrzymania świeżo upieczonej studentki. Jej brat Wojtek
Znaczna część moich respondentek była na urlopach wychowawczych właśnie w tam- też jest ambitny, ale w takich okolicznościach woli wyjechać do Anglii.
tym okresie, więc sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Praca jeszcze na nie czekała, a Na dojazdy na uczelnię i inne wydatki Karolina dorabia korepetycjami.
one nie były od razu kobietami sukcesu, tylko zwykłymi pracownikami. Wiedza specja- W ten sposób poznaje Darka, sympatycznego brata licealisty, które-
listy, który sam wyklucza się z rynku pracy na kilka lat, szybko się dezaktualizuje, więc mu pomaga w nauce. Jest starszy od niej prawie o dekadę. Skończył
dzisiejsze kobiety sukcesu szybko wracają do pracy. Są też nadal takie, które decydują
budownictwo, obronił pracę doktorancką i wykłada na politechnice.
się najpierw na wychowanie dziecka, a dopiero potem stawiają na karierę zawodową.
Robi na niej wielkie wrażenie. „Nie wyglądał jak Brad Pitt, ale był naj-
Co sądzą pracodawcy na temat pracujących kobiet, szczególnie tych na
wysokich stanowiskach? inteligentniejszym mężczyzną, jaki zaproponował mi randkę” - wspo-
Z opinii badanych przeze mnie kobiet wynika, że racjonalni pracodawcy cenią kobiety mina. „Dawał mi ciepło, którego brakowało w mojej rodzinie. Zako-
za sumienność, dokładność, rzetelność, postrzeganie szczegółów, na które mężczyź- chałam się”. Jego rodzice też sprawiają wrażenie bardzo serdecznych.
ni, być może, nie zwracają uwagi. Kobiety mają także cenną umiejętność zarządza- Ich uczucie rozwija się dynamicznie. Po pół roku wprowadza się do
nia ludźmi w bardziej „miękki sposób”, jak to ujęła jedna z moich rozmówczyń: „Styl jego mieszkanka w akademiku, a chwilę później okazuje się, że jest w
miękki co do formy, twardy, co do treści”. ciąży. „Rodzice uważali, że skoro mieszkam z mężczyzną, to on po-
Jakie jest obecnie podejście panów do kwestii kobiet realizujących wła-
winien stanąć w tej sytuacji na wysokości zadania” - opowiada. „Tak
sne marzenia i plany?
Początkowo traktuje się je z przymrużeniem oka, czasem zazdrośni nawet przeszkadza- też się stało. Z moich zaskórniaków wystarczyło tylko na skromną
ją, nie traktują poważnie. suknię ślubną. Darek zapłacił za przyjęcie weselne”. Od swojej rodzi-
Potem, gdy kobieta odniesie już sukces, traktuje się ją... „bezpłciowo”, co wynika ny dostaje ostatni prezent – 1000 zł. Mąż podlicza oszczędności, do
z różnych lęków, na przykład, przed oskarżeniem o seksizm. których włącza pokaźną kwotę, którą otrzymuje od swoich rodziców.
Co z bilansem strat i zysków dla rodzin kobiet podążających za swoimi Akurat w sam raz na kawalerkę. „Imponował mi swoją zaradnością
pragnieniami? i odpowiedzialnością. Wyszłam za biednego wykładowcę, który tak
Na pewno problemem jest brak czasu, ale mam wrażenie, że te kobiety samoreali-
się zmobilizował, że szybko znalazł pracę w poważnej firmy budow-
zację rozumieją całościowo i nie cieszy ich sukces zawodowy, jeśli nie są spełnione
rodzinnie. lanej, a niedługo później został jednym z jej dyrektorów” - chwali go
W których dziedzinach najczęściej spełniają się przebojowe matki?
Karolina. Jest mu wdzięczna za to, że nie musi troszczyć się o utrzy-
Moje respondentki reprezentowały różne gałęzie gospodarki, były wśród nich prezeski manie rodziny. Przecież studiuje i wychowuje syna. Stać ich było na
przedsiębiorstw, członkinie zarządów, restauratorki, właścicielki średnich firm, a także opiekunkę, która zajmuje się Stasiem, kiedy ona jedzie na wykłady.
panie posłanki i radne. Studia kończy w terminie i do tego z wyróżnieniem. Chce iść do pracy,

34
ale mąż proponuje: ,,Pomyślmy o jeszcze jednym dziecku, zanim je
odchowasz, to Staś nabierze większej odporności (jest alergikiem) i
pójdzie wtedy do szkoły zdrowszy”. Przekonuje ją. Kiedy pojawia się
Zosia, Karolina ma szansę w pełni przeżyć swoje macierzyństwo.
Dyplom leży w szufladzie biurka. „Nie musiałam się nigdzie śpie-
szyć. Córka świetnie się rozwijała” - opowiada. „Początkowo byłam
zadowolona z takiego życia”. Znaczną część roku spędza z malucha-
mi nad morzem, w kopalni soli, albo w górach. Darek czasem dojeż-
dża do nich na kilka dni. W mieszkanku robi się coraz ciaśniej, więc
często weekendy spędzają w nowym domu teściów, położonym w
odległej od miasta wsi. Mąż i jego rodzice namawiają ją na wybudo-
wanie domu w tym rejonie. „Dojeżdżałbym w sobotę, a na co dzień
miałabyś zawsze kogoś do pomocy przy dzieciach. Przecież i tak nie
pracujesz” - naciskał. Było to dla niej zimny prysznic. Przecież całe
dni sama zajmuje się dziećmi. Darka pochłaniają obowiązki zawo-
dowe, ale za to ona korzysta z zalet mieszkania w dużym mieście.
Może pójść na aerobic dwa razy w tygodniu, gdzie jest opieka dla
maluchów. Czasem umawia się z koleżankami w pobliskim parku.


Darek zarabia coraz więcej, ale rozlicza ją z każdego grosza. „Pra-
wie niczego sobie nie
kupowałam, z wy-
Jedyne, co ją odrobinę smuci, jątkiem sukienek z
to tylko to, że mąż zaczął ją okazji jego spotkań
służbowych, na któ-
doceniać dopiero wtedy, kiedy rych wszyscy poja-


zaczęła zarabiać – tak, jakby wiali się z żonami”
jej praca w domu była zupełnie - wspomina z żalem.
„Namawiałam go na
bezwartościowa. M4 we Wrocławiu,
ale nie chciał o tym
słyszeć”. Ledwo się
mieszczą w swojej ,,klitce”. Razem wychodzą tylko z jego znajomy-
mi. Żyje jak w złotej, czy raczej pozłacanej klatce. Pojawiają się u niej
pierwsze objawy depresji. Gdyby nie dzieci, to najchętniej nie wsta-
wałaby z łóżka. „Koniec tego!” - postanawia definitywnie. – „Kiedy
Zosia skończyła dwa latka, a Stach poszedł do szkoły, zaczęłam
intensywnie szukać pracy”. Otrzymuje prawie wyłącznie oferty pra-
cy na stanowisku przedstawiciela handlowego. Początkowo Darek
jest przeciwny jej decyzji. Kpi: ,,Z twoim brakiem doświadczenia nie
zarobisz nawet na opiekunkę!”. Widząc jednak determinację żony,
proponuje jej pracę u siebie w charakterze pomocy biurowej. „Co za
poniżenie!” - myśli. Po kilku miesiącach zwalnia się miejsce w du-
żym biurze projektów, w którym składa CV i gdzie dzwoni regular-
nie co tydzień. „Najpierw przyjęli mnie na staż, a później dostałam
propozycję pracy na pół etatu”- wspomina. „Od roku pracuję w peł-
nym wymiarze godzin, a w zeszłym miesiącu dostałam podwyżkę”.
Darek zaczyna znowu liczyć się z jej zdaniem. Mają teraz nowe trzy-
pokojowe mieszkanie. Córeczka chodzi do przedszkola, a wakacje
dzieci częściowo spędzają u teściów. „Ostatniego lata mąż pojechał
z nimi sam na dwa tygodnie do Kołobrzegu, a ja dojechałam tylko
na kilka dni, bo nie miałam dłuższego urlopu” - uśmiecha się. W
kwestii ich przyszłego domu znalazła kompromis. „Zgodziłam się
na wybudowanie domu na wsi, ale 10 km stąd. Kupiliśmy tam dział-
kę, na której chcemy wybudować go za kilka lat”. - mówi zadowo-
lona. Karolina ma go zaprojektować, a o wykonanie zatroszczy się
Darek. Opieka nad dziećmi jeszcze długo będzie ją absorbować. Z
tego też powodu nie mówi głośno o swoich planach zawodowych,
ale zdradza, że nie zamierza stać w miejscu, tylko musi jeszcze tro-
chę poczekać na odpowiedniejszy moment, żeby rozwinąć skrzydła.
Jedyne, co ją odrobinę smuci, to tylko to, że mąż docenił ją dopiero
wtedy, kiedy zaczęła zarabiać – tak, jakby jej praca w domu była
zupełnie bezwartościowa. ■

35
Wybrały

Aleksandra Skalska

Krzysia Górniak
Danusia Nowak
Katarzyna Duda
36
Aleksandra Skalska
Powroty

Katatarzyna Duda
Krzysia Górniak

Danusia Nowak

37
ZDJĘCIE: Sebastian Dolina
ZDJĘCIE: TVN, FESTIWAL W SOPOCIE 2008
S
Skalska
Powroty

Aleksandra
Rozmawiała: Anna Barauskas-Makowska


P olak jak się poddał to znaczy, że już go nie ma” – to dewiza, którą kieruję
się od 15 lat. Wypowiedział ją niegdyś w odniesieniu do lwowian, wysiedlonych
z dawnych Kresów Wschodnich RP, Jerzy Michotek. Miał na uwadze pewnie i
moich rodziców, pochodzących z Kresów, bo tę siłę i wytrwałość w dążeniu do celu odziedzi-
czyłam właśnie po nich – mówi Aleksandra Skalska, do niedawna Szefowa Biura Pierwszej
Damy w Biurze Gubernatora Stanu Illinois.
Aż trudno uwierzyć, że ta mała, filigranowa osóbka, pieszczotliwie nazywana w domu „Lul-
ką” ma za soba bagaż doświadczeń, które usytuowały ją na wysokim szczeblu drabiny spo-
łecznej w Stanach Zjednoczonych.
- Cenię sobie to, ale nie dałam się Ameryce pochłonąć bez reszty. Nie oszołomił mnie wielki
świat - wyznaje Alex (tak nazywają ją Amerykanie).
Kiedy czytam życiorys Oli dochodzę do wniosku, że to co osiągnęła w ciągu zaledwie 15 lat,
niejednemu zajęłoby całe życie. Urodziła się w Bytomiu na Ślasku, była uczennicą Szkoły
Muzycznej im. Fryderyka Chopina w klasie fortepianu. Jej muzyczną przyszłość przekre-
śliły dwie skomplikowane operacje kręgosłupa przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych
w Shriners Hospital. W trakcie leczenia ukończyła najpierw High School, a po okresie re-
konwalescencji została przyjęta na studia na wydziale dziennikarstwa w Columbia College,
gdzie jako jedyna Polka i jedna z niewielu obcokrajowców otrzymała w 2000 roku odznacze-
nie rektora za wybitne osiągnięcia w pracy naukowej. Rok później przyznane zostało jej sty-
pendium Hermann Conaway – dla najlepiej zapowiadającej się dziennikarki oraz stypendium
Johna Fishetti - za wybitne osiągnięcia w pracy dziennikarskiej.

ZDJĘCIA: Yaromir Młyński


38 STYLIZACJA: Anna Figlewicz
Z BIURA
GUBERNATORA
DO PAŁACU
PREZYDENTA

39
44
Powroty

Krzysztofa
Górniak
Rozmawiała: Agnieszka Winowiecka

N iezwykłe połączenie talentu i wirtuozerii z ko-


biecą delikatnością i wrażliwością. Wyjątkowa osobowość
światowej sceny muzycznej. Lada dzień wyjdzie jej trzecia płyta
o wymownym tytule „Emotions”. Po raz kolejny ruszy na mu-
zyczny podbój Europy. I znów męski świat jazzu znajdzie się u
jej stóp. Gitarzystka jazzowa Krzysia Górniak, która z pomocą
instrumentu pokazuje światu swoje emocje.

Zdjęcia: Zofia Zija


45
im sie udało francja

Nigdy nie
miałam nawet
zwichnięcia.
Ptak jak frunie
nie łamie sobie
skrzydeł.

Przetańcz yć
TEKST Andrzej Kowalczyk
ZDJĘCIE Balthazar Bluteau

Krystyna Mazurówna

ŻYCIE
62
francja im sie udało

P
anie Andrzeju, mam problem... No tak, pomyśla- zachwyceni. Zamówienia na występy tańczących jazz płyną z całej Pol-
łem: o mnie kobiety przypominają sobie tylko wtedy jak ski. Krystyna ściąga jeszcze kilku tancerzy z Teatru Wielkiego. Ich nie-
już mają problem. A żeby tak którakolwiek zadzwoniła z spodziewane sukcesy wzbudzają zainteresowanie władzy. Dlaczego ta
propozycją wspólnego nawarzenia piwa. Mazurówna nie tańczy naszych piosenek ludowych? Ówczesny dyrektor
Telewizji Polskiej Włodzimierz Sokorski musi tłumaczyć się przed sekre-
No, ale tym razem kokietująco zachrypnięty /już wiem tariatem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej z nadmiernego według
dlaczego muzą Dalego była Amanda Lear/ głos Kry- towarzyszy lansowania obcego ideowo tańca. Osobiście i podniesionym
styny Mazurównej w słuchawce telefonu obudził ry- głosem poucza niepokornych tancerzy do jakiej muzyki mają tańczyć.
cerskość mojej duszy i jedyne co pomyślałem to: do broni, albowiem Po czym już szeptem do ucha towarzyszki Krystyny mówi: mnie się to
niewiasta w potrzebie. Chodziło, jak się okazało o wywarcie presji na podoba, no ale co mam zrobić wobec nacisków z góry?
lokatora, który wynajmował od pani Krystyny malutki pokoik na podda-
szu jednej z paryskich kamienic. No i znowu będzie o grubej przekupce, Jakiemuś generałowi z pałacu Mostowskich, który też oficjalnie usiłuje
która dorobiła się kilku kamienic w Paryżu, pomyślicie. A właśnie, że nic ją pouczać co i jak należy tańczyć rzuca w twarz: nie jestem żadną towa-
z tych rzeczy. rzyszką tylko tancerką. Generał wybiega za nią na ulicę i zdyszany prosi:
Niech towarzyszka stąd wyjedzie. Mnie się to podoba, ale rozumiecie,
Już w niecałą godzinę później, staliśmy przed wysokim budynkiem góra naciska..
gdzieś niedaleko placu Pigalle. Wiadomo: najlepsze kasztany... i takie
różne inne francuskie przysmaki. Ile razy przyjdzie mi spotkać się z Kry- I co dalej? - pytam Krystynę Mazurówną w jej uroczym mieszkaniu na
styną Mazurówną, tyle razy postanawiam też zostać tancerzem. I też końcu wąziutkiej paryskiej uliczki. Setki bibelotów, feeria kolorów z łazie-
mieć talię osy i też zamiast iść to płynąć i też być stale radosny i też mieć neczką wymalowaną na złoty kolor... A w tym przysłowiowym składzie
włosy w kolorowe pasemka i też... no może na razie dość. porcelany z gracją raz to fruwa a raz płynie tancerka od zawsze. Zaraz coś
strącę, potłukę, zniszczę bezpowrotnie i tyle z zapowiadanego wywiadu.
No więc biegniemy schodami na poddasze. Pani Krystyna pierwsza, ja Ciekawe ile Ona ma lat ? Siedź Andrzej słoniu i słuchaj, postanawiam.
podążam radośnie tuż, tuż. To znaczy tak do pierwszego piętra jeszcze
radośnie. Do drugiego piętra jeszcze tuż, tuż. Na trzecim piętrze ode- Zacznę od początku.
chciało mi się być tancerzem. A pani Krystyna wbiega po schodach jakby
tańczyła na płaskiej scenie. No w każdym bądź razie zanim dotarłem na Krystyna zagłębia się w ulubionym fotelu. Powolutku, aby nie spłoszyć
poddasze, to Ona już tam była, rozglądała się, a na mój widok szepnęła: wspomnień, sączymy kira.
numerek. No toś bracie wpadł, pomyślałem ledwo łapiąc oddech. Teraz?
Co teraz? – spojrzała na mnie. Nie pamiętam pod którym numerkiem Zaczęło się z powodu niani, która zachorowała. Rodzice mieli bilety do
on mieszka... lwowskiego teatru na spektakl taneczny sióstr Michna. Urodziłam się we
Lwowie. Rodzicom szkoda było spektaklu. Postanowili zatem, że zabiorą
Warszawa lat sześćdziesiątych. PRL-owska stolica w dominującym kolo- mnie i nieco starszą moją siostrę do teatru. Miałam trzy lata i do dziś
rycie szarego kurzu. Jedyna rozrywka serwowana Polakom bez względu pamiętam tamten występ. Rodzice zakładali, że szkraby usną zaraz na
na wiek, to zespoły pieśni i tańca. Może jeszcze dostojny balet. Młodzież początku spektaklu. A tymczasem szkraby z błyskiem w oczach śledziły
przemyca z Zachodu płyty z zakazaną muzyką jazzową albo słucha ku- każdy ruch tancerek. Mało tego, po powrocie do domu lalki i szmatki
powanych na jarmarkach pocztówek dźwiękowych. A młoda absolwent- poszły w kąt. A na środku saloniku zaczęły się pierwsze próby tańca.
ka warszawskiej szkoły baletowej zamiast dostojnie i w szeregu tańczyć Już po tygodniu znajomi rodziców zostali zaszczyceni występem tanecz-
Jezioro Łabędzie postanawia pląsać radośnie w takt obcej kulturowo nym sióstr Mazurównych. Kłopot był tylko z kocem, który jako kurtyna
muzyki. Jazzu słuchało się wtedy w prywatnych spadał i przeszkadzał w spektaklu. No
domach. Na jednej z takich jazzowych nasiadówek i zostałyśmy tancerkami. Ojciec - ma-
u Leopolda Tyrmanda, Krysia Mazurówna propo- Wbrew oczekiwaniom władzy, tematyk musiał się z tym pogodzić.
nuje, że zatańczy. Tyrmand reaguje natychmiast
awangarda ustroju czyli robot-
oburzeniem i uwagą: dziecko, jazzu się nie tańczy. 12 lat szkól baletowych skończyłam
Co? To zobaczymy... nicy i chłopi są zachwyceni. Za- z wyróżnieniem. Siostra była już za
mówienia na występy tańczących stara. Ale skończyła jakieś kursy i
W salonie montuje duże lustra. Z baletu Teatru jazz płyną z całej Polski. Krysty- tańczyła w Operze. Tyle, że to ja mia-
Wielkiego wyciąga Gerarda Wilka. Wyróżniał
się wśród tancerzy cherubinków zbyt masywną
na ściąga jeszcze kilku tancerzy łam iskrę Bożą do tańczenia każdej
muzyki. Siostra pozostała przy tańcu
budową ciała. Ale Krystyna już widzi go w roli z Teatru Wielkiego. Ich niespo- klasycznym.
tańczącego jej układy choreograficzne do jazzu. dziewane sukcesy wzbudzają za-
Dobierają innych tancerzy i tancerki. Nie muszą interesowanie władzy. Dlaczego A ta niania, która uczyła mnie stawiać
długo trenować. Na festiwalu muzyki jazzowej w pierwsze kroki i biedna drżała żeby jej
Pradze czeskiej tańczą do muzyki Komedy, Trza-
ta Mazurówna nie tańczy naszych tancerki nie połamały sobie chudych
skowskiego, Kurylewicza.... i okazują się objawie- piosenek ludowych? nóżek, gdzieś zapodziała się w powo-
niem. Wygrywają bezapelacyjnie. Dostają propo- jennej zawierusze. Jestem teraz nie-
zycje występów z całego świata. Wydaje się, że dawno w Łodzi u znajomych. Wspo-
kariera stoi otworem. Ale, ale, w PRL-u nic nie było łatwe. Władza uzna- minamy stare lwowskie czasy i przypominam sobie nazwisko niani. A oni
je, że należy zdać jeszcze egzamin przed klasą robotniczo-chłopską. na to, że obok w kamienicy mieszka staruszka o tym samym nazwisku.
Toż to chyba ze sto lat temu, ale postanawiam sprawdzić. I co się oka-
I zaczynają się występy na przyczepie traktorowej, albo w fabryce ob- zuje? Moja niania, już nie chodzi i w straszliwej biedzie. No i teraz ja ją
rabiarek w czasie przerwy na pozalewanej olejem podłodze. Wbrew podtrzymuję jak chce pospacerować. Odwiedzam ją często w Łodzi a
oczekiwaniom władzy, awangarda ustroju czyli robotnicy i chłopi są ona prosi: Krysiu zatańcz dla mnie, tylko uważaj na nogi.

63
American
Niczego nie żałuję!
Jak nie teraz, to kiedy?
DO STANÓW PRZYLECIAŁA Z KIELC, BĘDĄCYCH STOLI-
ZDJĘCIA: Wiktor Franko CĄ MALOWNICZYCH GÓR ŚWIĘTOKRZYSKICH. I TRZEBA
PRZYZNAĆ, ŻE WE WSZYSTKIM CO ROBI, WYRAŹNIE WI-
DAĆ CHARAKTERYSTYCZNĄ DLA GÓRALI DETERMINACJĘ.
TA DWUDZIESTOPIĘCIOLETNIA, CIEMNOWŁOSA MODELKA
SKOŃCZYŁA W USA STUDIA I PODJĘŁA NASTĘPNE. ZOSTA-
ŁA WYBRANA TANCERKĄ ROKU. ZDOBYWAŁA TYTUŁY W
PLEBISCYTACH URODY. ZDARZA JEJ SIĘ RÓWNIEŻ PRACO-

OLGA BALCEROWSKA WAĆ JAKO CHOREOGRAF I DYREKTOR ARYSTYCZNY. ILE


KOSZTUJĄ JĄ TE OSIĄGNIĘCIA?

80
Dream Pierwsze wrażenie
Pomimo tego, że Olga Balcerowska planowała tylko sześciotygodniowy wyjazd do Sta-
nów - takie wakacje w poszukiwaniu przygód - to jednak zmieniła zdanie tuż przed wy-
lotem do Polski. Ameryka wzbudziła w niej żywe emocje. Została oczarowana ogromem
tego świata: rozmiarem dróg, samochodów, wielkością porcji dań serwowanych w re-
stauracjach, czy rozmiarem spodni i koszuli na ciele przechodnia. Rozczarowała ją ar-
chitektura budynków mieszkalnych na przedmieściach, a oszołomiło piękno i perfekcja
konstrukcji w centrum miasta. Ośmielona życzliwością obcych, stwierdza, że mentalność
ludzi w Stanach jest diametralnie inna niż w Polsce. „Na nowym kontynencie ludzie zdają
sie żyć według dewizy carpe diem” – zauważa. Jak można się domyślić ma to swoje
dobre i złe strony. Odbija się to przede wszystkim na sferze finansowej - życie na kredyt.
Przenosi na życie rodzinne i stosunki międzyludzkie - wysoki procent rozwodów, częste
przemieszczanie się, itp.

Droga po dyplom
Decydując się na przedłużenie pobytu w USA, Olga nie zrezygnowała ze studiów, co było
nie lada wyzwaniem, głównie ze względu na horrendalne czesne. Udało jej się dostać na
uczelnie państwową, dzięki czemu oszałamiające opłaty w wysokości 25 000 dolarów
zostały zredukowane do ośmiu tysięcy. Jednakże doszły do tego jeszcze koszty książek,
innych pomocy naukowych oraz opłaty parkingowe. Mimo tego, że Olga zaczęła już ka-
rierę na wybiegu, to aby wypełnić te wszystkie zobowiązania finansowe, musiała znaleźć
jeszcze inne źródło dochodu. „W swoim resume mogę wymienić pracę kelnerki, niani, ale
i stanowisko project manager w firmie marketingowej” – przyznaje. Po zdobyciu pierw-
szego dyplomu na kierunku administracji biznesowej zdecydowała się na kontynuację
studiów na University of Illinois w Chicago (tzw. UIC), gdzie zamierza zdobyć bachelor’s
degree (tytuł licencjata) na podwójnym kierunku - marketing i finanse. Deklaruje, że cho-
ciaż żyje w ciągłym pośpiechu, to jest w stanie pogodzić naukę z pracą zawodową i jeszcze
charytatywną, szczególnie tą na rzecz potrzebujących dzieci. „Trzeba przyznać, że zakres
materiału jest tutaj o wiele bardziej przydatny, a metody nauczania efektywniejsze niż w
Polsce” - ocenia. „Nikt nie wkuwa zbędnych danych, które może znaleźć w Internecie”.

“ W praktyce okazuje się,


Efekty swoich działań widzi dzięki samodyscyplinie i dobrej organizacji.

Na wybiegu
że nie każda „anielska W praktyce okazuje się, że nie każda „anielska twarz” i „idealne ciało” mogą zajść daleko.

twarz” i „idealne ciało”


Olga obala mit, że olśniewająca prezencja dziewczyn na pokazach przychodzi im natural-
nie. „Największym zaskoczeniem była dla mnie konieczność uczestniczenia w licznych

mogą zajść daleko.


castingach oraz ten ogrom przygotowań, poprzedzający każdy występ, liczne sesje zdję-
ciowe i żmudna nauka chodzenia” – wspomina. „Prawda jest taka, że każdy projektant
ma inną wizję - więc każdy pokaz różni się od poprzedniego. Mnóstwo czasu pochłaniają

Olga obala mit, że przymiarki, próbne zdjęcia, później już tylko chwile z makijażystami i fryzjerami”. Typowy
dzień pracy na wybiegu zaczyna się bardzo wcześnie. Olga przyjeżdża już na kilka godzin

olśniewająca prezencja
przed rozpoczęciem pokazu. „Najpierw upewniam się, czy kreacje dojechały i czy zgodnie
z moją prośbą, te oznaczone moim imieniem znajdują się w łatwo dostępnym dla mnie

dziewczyn na pokazach
miejscu – opowiada. Kiedy jest już uczesana i umalowana, może pozwolić sobie na szybką
przekąskę – owoc czy ryżowy batonik. Po czym wskakuje w pierwszą kreację wieczoru.

- przychodzi im
„Po pokazie coraz rzadziej zostaję na przyjęciu będącym jego uwieńczeniem” - przyznaje.
„Najczęściej biegnę na kolejne wydarzenie, bądź po prostu marzę o ciepłych kapciach i

naturalnie ”
kołderce. Nieraz zdarzał się jej trudny dzień w pracy, np. kiedy miała grypę żołądkową, a
swoim występem musiała oczarować publiczność. Nigdy nie zapomni targów mody i uro-
dy Midwest Beauty Show. „Z czterdziestoma stopniami gorączki, dreszczami, półprzy-
tomna obawiałam się upadku z wysokości. Mimo, że niepewnie stawiałam kolejne kroki
na wąskim wybiegu i marzyłam o końcu wieczoru - nie dałam niczego po sobie poznać.
Przykleiłam lekki uśmiech, starając się wyglądać świeżo i beztrosko. Cóż, promowałyśmy
letnie, kolorowe stroje”.
Osiągnięcia w modelingu nie przyszły Oldze łatwo, ale dostarczyły jej dużo satysfakcji.
Chociaż Chicago, gdzie najczęściej pracuje, nie jest stolicą mody jak Mediolan, Paryż czy
Nowy Jork, to stanowi wielki ośrodek oferujący różne możliwości. Jest tu wiele agencji -
począwszy od małych - ze zleceniami na prace promocyjne, po wielkie międzynarodowe
giganty, jak Elite, czy Ford Models. Olga nie jest zrzeszona w żadnej z nich i nie podpisała
stałego kontraktu. Pracuje na zlecenie, a oferty dostaje bezpośrednio od projektantów,
bądź też z polecenia ludzi z branży. Najczęściej podejmuje współpracę z agencjami polo-
nijnymi, które najbardziej doceniają jej kobiece walory. Polskie pokazy nastawione są na

81
American
u siebie” – przyznaje. „Potrafię się dostosowywać do nowych okoliczności aby spełniały się marzenia, a Kasia próbuje konsekwentnie realizować
z wielką łatwością i cenię sobie różnice kulturowe. Tak naprawdę czuje się swoje plany.

Kontakty prywatne
obywatelem świata”. Mieszkała w czterech krajach i nie jest wykluczone, że
będzie kiedyś żyć w jeszcze innym państwie.

Praca cz y pracoholizm? „Moje życie towarzyskie jest również związane z pracą, więc znalezienie cza-
su na spotkania nie jest aż takim problemem” - wyznaje. Uważa, że miesz-
Sama przyznaje, że najwięcej czasu poświęca swojej karierze zawodo- kańcy Chicago są ludźmi otwartymi, pogodnymi i bardzo życzliwymi. Relacje
wej. „Praca jest moją pasją, ponieważ wiąże się z moimi zaintereso- z Amerykanami oraz z Polonią są dla niej jednakowo ważne. Podtrzymuje
waniami: filmem, modą i sztuką” – podkreśla. „Dzięki niej nawiązuję kontakt z bliskimi w Polsce poprzez internet oraz telefony i wizyty, zarówno
relacje z utalentowanymi ludźmi z całego świata”. z jednej, jak i z drugiej strony. Jej rodzina jest ,,rozsiana” po świecie, ale nie-
Jako modelka miała szansę współpracować z wieloma projektantami którzy krewni mieszkają w Chicago. Święta spędza w gronie rodzinnym albo
takimi, jak Kenzo, Agnes B., Rei Kawakubo, Lagerfeld, itd. Wydaje się z przyjaciółmi, o ile - oczywiście - nie pracuje nad swoimi projektami. Pytana
dumna ze swojego ciekawego życia, licznych podróży, kariery modelki, o hobby stwierdza, że cały czas stara się poszerzać swoją wiedzę, nuda to
a później pracy dla telewizji i agencji modelek. Jej ostatnim osiągnię- nieznane jej odczucie.
ciem jest wylansowanie międzynarodowego konkursu modelek oraz Nie daje się namówić na dalsze zwierzenia na temat swojego prywatnego ży-
portalu video. Przepis Kasi na sukces zawodowy to: systematyczne cia, ale twierdzi, że największym dla niej wyzwaniem, tak jak dla każdej kobiety
dążenie do celu, pogoda ducha, ale i odpowiednie kwalifikacje. Dlatego pracującej, jest znalezienie odpowiedniego balansu pomiędzy życiem zawo-
ciągle się dokształca, a w przyszłości chce zająć się wyłącznie realizacją dowym, a osobistym. ,,Jestem ciekawa życia, żądna poznania jego wszelkich
reklamy, klipów i innych filmów w małym formacie. Nie zraża się niepo- aspektów, a ponieważ ma ono tyle do zaoferowania, to chciałabym zobaczyć
wodzeniami, których też nie brakuje w jej życiu, ale woli o nich nie mó- i doświadczyć jak najwięcej”. Co istotne, dzięki dochodom, jakie przynosi jej
wić. Każda porażka to dla niej kolejne doświadczenie i nowe wyzwanie. ciężka praca, oprócz zabezpieczenia swoich własnych potrzeb, może pozwolić
W Ameryce najbardziej podoba jej się to, że kraj ten stwarza szanse, sobie na realizację marzeń, które pozostają oczywiście jej tajemnicą. ■

86
Moje życie dzieli się na dwa okresy: życie
w Polsce i pobyt wChicago
“Mieszkańcy Ameryce. Mam dwa
życiasąw ludźmi
jednym.otwartymi,
Niczym ,,special’’ ze
sklepowej półki.i bardzo
pogodnymi
życzliwymi ”
Dream

87

You might also like