You are on page 1of 82

Materiay

WIATOWE MNIEJSZOS CI SOWEN SKIEJ PRAWA OS I CHORWACKIEJ W REPUBLICE AUSTRII


Materiay na temat systemu ksztacenia w poszczego Aktualnie z ywo dyskutuje sie lnych ce wadze pan dowi, pan stwach. Osoby reprezentuja stwowe, dziaacze samorza kolejne kroki w celu a takz e przedstawiciele organizacji spoecznych podejmuja z tych ulepszania systemu wspo czesnej os wiaty. Os wiata jest bowiem jedna przynies dziedzin, w kto rych nieprzemys lane decyzje moga c dugofalowe, powaz ne skutki spoeczne. Dobre, odpowiedzialne wyksztacenie modych pokolen jest w przyszos inwestycja c . pewnego rodzaju Niezmiernie istotnym faktem jest to, z e os wiata peni role dzy tym co wspo z hispomostu mie czesne nowoczesne, a tym co wywodzi sie torycznych dziejo w, dos wiadczen i tradycji. Poznanie wasnej przeszos ci jest bardzo waz ne w zrozumieniu teraz niejszos ci i przyszos ci. Modzi ludzie powinni miec prawo oraz realne moz liwos ci do ksztacenia w duchu tradycji, a jednoczes nie to do wszystkich, bez zgodnie z wymogami wspo czesnego s wiata. Odnosi sie du na pochodzenie, stan maja tkowy, czy chociaz wzgle by miejsce zamieszkania. zku z powyz W zwia szym to was nie do pan stw nalez y dbaos c o zapewnienie cych na odpowiednich warunko w ksztacenia, ro wniez w stosunku do zamieszkuja ich terenie mniejszos ci narodowych. puje duz W Austrii wyste a odmiennos c w dziedzinie praw os wiatowych mniejcej sie do szos ci narodowych. W pan stwie tym brak jest jednej ustawy odnosza c aktu prawnego, kto nauczania mniejszos ciowego. Nie ma wie ry w sposo b poszczego cych w pan kompleksowy regulowaby sytuacje lnych grup zamieszkuja s przypadek odosobniony. W Austrii bowiem takz twie. Nie jest to zreszta e w wielu akty prawne, kto sie do konkretnej innych dziedzinach wprowadza sie re odnosza s mniejszos ci. Jest to cze ciowo zrozumiae, gdyz poszczego lne grupy znacznie sie chociaz dem liczebnos ro z nia by pod wzgle ci, aktywnos ci spoecznej, politycznej, ce maja niejednokrotnie odmienne czy rozmieszczenia. Organizacje je reprezentuja dania. Trudno wie c stworzyc doczekiwania, czy z a taki akt prawny, kto ry uwzgle do niaby owe ro z nice. Niemniej jednak jego brak w wielu sytuacjach przyczynia sie kszego poge biania tych odmiennos jeszcze wie ci. cej sie do praw os zku W celu zrozumienia kwestii odnosza wiatowych, a w zwia z tym takz e poziomu nauczania mniejszos ci narodowych w Austrii warto przyjrzec systemowi edukacji obowia zuja cemu w tym pan sie stwie. W zasadniczy sposo b on bowiem od systemu wyste puja cego w Polsce. ro z ni sie zasada omawianego systemu jest obowia zek szkolny, kto Podstawowa ry w Auc on pierwszego wrzes strii trwa dziewie lat. Rozpoczyna sie nia w roku, w kto rym

158

Materiay

tnastego dziecko kon czy szes c lat. Trwa natomiast do ukon czenia przez niego pie tzw. szkoy roku z ycia. System ksztacenia jest tro jstopniowy. Pierwszym etapem sa ludowe (Volksschule). Nauka w nich trwa cztery lata i obejmuje poziom podcy dziecko do kolejnych lat edukacji 1. stawowy, przygotowuja kszos Drugi etap nauczania jest juz bardziej skomplikowany. Wie c dzieci, bo w ramach tzw. niz okoo 70%, kontynuuje nauke szych szko s rednich ogo lnoksztacych (Hauptschule). Nauka w nich trwa cztery lata, a warunkiem przyje cia jest ca s wiadectwo ukon czenia szkoy ludowej, na kto rym brak jest ocen niedostatecz za zadanie ksztacic nych 2. Szkoy te w duz ej mierze maja w kierunku odpowied cze s c bowiem was niego zawodu. Duz a c zaje stanowia nie przedmioty zawodowe 3. takz W ramach drugiego etapu funkcjonuja e tzw. szkoy s rednie akademickie do nich moga jedynie te (Hochschule). Nauka w nich trwa osiem lat, a dostac sie gne y oceny bardzo dzieci, kto re na s wiadectwie ukon czenia szkoy ludowej osia zyka niemieckiego, obcego oraz matematyki. Do dobre z trzech przedmioto w je takich szko trafia zwykle okoo 30 % wszystkich ucznio w. Droga do edukacji ta dla dzieci w szkoach s rednich akademickich nie jest jednak cakowicie zamknie gaja dobre wyniki ze szko pierwszego rodzaju. Uczniowie bowiem, kto rzy osia zostac niz moga przeniesieni do szko os mioletnich. Ci jednak, kto rzy ukon cza sze dalsza edukacje w ro szkoy s rednie podejmuja z nych placo wkach ksztacenia ona zakon zawodowego. Moz e sie czyc na rocznej szkole politechnicznej (wymo g zkowego dziewie cioletniego nauczania zostaje wypeniony) lub tez obowia moz e byc kontynuowana w s rednich szkoach zawodowych 4. egzaminem maturalnym Nauka w szkoach s rednich akademickich kon czy sie o przyje ciu na (Reifeprfung). Jest to egzamin pan stwowy. Jego wyniki decyduja trzeci i ostatni etap nauczania (tylko w niekto studia wyz sze, kto re stanowia rych szkoach wyz szych wymagane jest zdawanie dodatkowych egzamino w, np. w szkoach sportowych czy artystycznych, co wynika ze specyfiki takich uczelni) 5. charakterystyczna Austrii jest ogromne zro Cecha z nicowanie pooz enia pracych w niej mniejszos wnego zamieszkuja ci. Dwie z nich mniejszos c sowen ska najkorzystniejsza sytuacje . Jest ona regulowana go i chorwacka posiadaja wnie o grupach etnicznych z dnia 7 lipca 1976 r. 6 oraz liczne rozpoprzez Ustawe dzenia wydawane na szczeblu poszczego zkowych 7. Przepisy rza lnych krajo w zwia mie dzy innymi prawo do uz zyka w stosunkach te przewiduja ywania wasnego je dowych, stosowania podwo urze jnego nazewnictwa, udziau w z yciu publicznym, zakadania wasnych organizacji i korzystania z pomocy s rodko w pan stwowych i krajowych. Wspomniana ustawa przewiduje takz e Etniczne (Narodowos ciowe) Rady Doradcze (Volksgruppenbeirte). Ich funkcjonowanie ma zapewnic po rodkowej, T. Domej, Szkoa a grupy narodowos ciowe w Austrii, w: Os wiata etniczna w Europie S pod red. Z. Jasin skiego i T. Lewowickiego, Opole 2001, s. 80-81, http:www.ue.neska.pledusysaustria.html (z dnia 6 stycznia 2006). 2 System oceniania w Austrii jest odwrotny do tego, z jakim mamy do czynienia w polskiej c, z jest natomiast 1. os wiacie. Oznacza to wie e ocena niedostateczna to 5, bardzo dobra 3 T. Domej, Szkoa..., s. 80-81, http:www.ue.neska.pledusysaustria.html (z dnia 6 stycznia 2006). 4 Tamz e. 5 Tamz e. 6 Volksgruppengesetz, Bundesgesetzblatt (dalej: BGBl.) Nr. 3961976. 7 z 9 krajo zkowych: Burgenland, Dolna Austria, Go Austria skada sie w zwia rna Austria, Karyntia, Salzburg, Styria, Tyrol, Vorarlberg, Wieden .
1

Materiay

159

wasnych intereso szczego lnym grupom etnicznym reprezentacje w kulturalnych, organami opiniodawczo-doradczymi dla spoecznych i gospodarczych. Rady te sa du austriackiego (a takz do rza e rza w krajowych) 8. Pierwsza fala imigracji Sowen co w na dzisiejszy obszar poudniowej Austrii miaa miejsce w ostatnim trzydziestoleciu VI w. Warto odnotowac fakt, z e od VII stulecia funkcjonowao na terenie Karyntii samodzielne pan stwo sowen skie (po dkowane zostao Karolingom. Do sowen sku Koroska), kto re w IX w. podporza z ta Karyntii skadali przysie ge was zyku sowen 1414 r. ksia e nie w je skim. Prak tycznie do poowy XIX w. stosunki tej grupy z pan stwem austriackim ukaday sie poprawnie. Dopiero wzrost nacjonalizmu we wspomnianym okresie sta sie do sporo podstawa w na tle etnicznym 9. Obecnie mniejszos c sowen ska dalej zamieszkuje go wnie tereny Karyntii oraz mniej licznie tereny Styrii. Klagenfurt i Villach to dwa miasta karynckie uznawane zyczne. Reprezentanci tej grupy zamieszpowszechnie za tradycyjne obszary dwuje jednak wiele innych gmin tego regionu Austrii. Dane pochodza ce ze spisu kuja , z powszechnego z 2001 r. wskazuja e w landzie tym z yje 12 554 obywateli cych do grupy sowen nalez a skiej. Stanowi to 2,4% wszystkich mieszkan co w Karyntii 10. Grupa sowen ska obecna jest takz e w Styrii. Stanowi ona jednak zaledwie 0,2% zkowego. Podczas spisu powszechnego wszystkich mieszkan co w tego kraju zwia zyk sowen 2 192 oso b wskazao jako uz ywany w z yciu codziennym je ski 11. z mniejszos cych sie w Austrii duz swoboda , jest mniejszos Druga ci, ciesza a c a sie ksztatowac chorwacka. Grupa ta zacze dopiero w XVI w., kiedy to miaa ksza fala napywu tej ludnos miejsca pierwsza wie ci na tereny o wczesnego pan stwa pnym Chorwaci austriackiego. Warto jednak wspomniec , z e juz w wieku naste stanowili od 25 do 28% wszystkich mieszkan co w Austrii (120 tys.) 12. Chorwato Terenem tradycyjnego osiedlania sie w jest Burgenland. Chorwaci gierskiemu utworzyli na jego terenie jeszcze w okresie podlegos ci Kro lestwu We giersku Felsrvidk, rvidk lub Lajtabnsg, a po liczne skupiska (po we du na liczna ludnos przewidziano na chorwacku Gradic e). Ze wzgle c niemiecka czenie Burgenlandu do Austrii. podstawie traktato w z Saint Germain i Trianon wa czenie do jej granic nasta pio formalnie na podstawie austriackiej ustawy Wa gierskich o przynalez konstytucyjnej z 25 stycznia 1921 r. Wobec protesto w we nos ci s plebiscyt przeprowadzony cze ci Burgenlandu (8 miejscowos ci) rozstrzygna gier 13. w dniach 14 i 16 grudnia 1921 r., kto ry wypad na korzys c We 6 z 7 okre go Obecnie Chorwaci zamieszkuja w tego austriackiego kraju zkowego. W niekto gu Oberpullendorf) stanowia zwia rych gminach (go wnie w okre sto wie kszos cze c mieszkan co w. W sumie w Burgenlandzie mieszka 17 241 zkowego) 14. czonko w tej mniejszos ci (6,5% caej spoecznos ci tego kraju zwia
Volksgruppengesetz, BGBl. Nr. 3961976. I am from Austria Volksgruppen In sterreich, sterreichische Volksgruppenhandbcher, B. 11, Wien 2001, s. 10, Bericht gem Art. 15 Abs.1 der Europischen Charta der Regional oder Minderheitensprachen, Wien 2002, s. 7. 10 Volkszhlung 2001. Hauptergebnisse I Krnten, Wien 2003, s. 16. 11 Volkszhlung 2001. Hauptergebnisse I Steiermark, Wien 2003, s. 18. 12 I am from, s. 10. 13 S. Geosits, Die burgenlndischen Kroaten. Im Wandel der Zeiten, Wien 1986, s. 178-184. 14 Volkszhlung 2001. Hauptergebnisse I Burgenland, Wien 2002, s. 17.
8 9

160

Materiay

w Austrii stosunkowo duz Wyz ej wspomniane mniejszos ci posiadaja y zakres ce prawo umoz zyczne nauczanie w szkoach praw os wiatowych. Istnieja liwia dwuje pan stwowych, zakadanie prywatnych placo wek, w tym przedszkoli, a takz e na rozwo korzystanie z pomocy ze s rodko w publicznych. Te ostatnie przeznaczane sa j zykiem, opracowywanie i wydawanie podre czniko badan nad je w szkolnych, czy chociaz by szkolenia kadry nauczycielskiej. Aktywna pomoc pan stwa oraz odpowied sie do tego, z nie prawo przyczyniaja e przedstawiciele mniejszos ci sowen skiej oraz zdecydowanie wie ksze moz we wasnym je zyku. chorwackiej maja liwos ci uczenia sie jest uznawane za jedno z praw czowieka. ZagwaranPrawo do ksztacenia sie pu do nauki, bez dyskryminacji chociaz do towanie doste by ze wzgle w narodowos dzy innymi z mie dzynarodowych zobowia zan ciowych, wynika mie Austrii oraz trznego. Ogo ce sie do nauczania mniejprawa wewne lne sformuowania odnosza szos ciowego zawiera Traktat z Saint Germain z 1919 r. Kwestia ta przedstawiona , z zostaa w artykule 68, w kto rym stwierdza sie e w miastach o obwodach liczba obywateli austriackich mo cych innym je zykiem z proporcjonalnie duz a wia d austriacki stworzy i zagwarantuje takie uatwienia, z niz niemiecki rza eby zyku w szkoach ludowych moz na byo nauczac dzieci tych obywateli w ich je dowi austriackiemu ustanowieojczystym. Postanowienie powyz sze nie zabrania rza zyka niemieckiego w tych szkoach przedmiotem obowia zkowym 15. nia nauki je zyku ojczystym Powyz szy przepis, choc tworzy podstawy do nauki w je mniejszos ci, zawiera bardzo ogo lne stwierdzenia. Nie precyzuje jakim mniejszos cie proporcjonalnie ciom to prawo przysuguje, a takz e co rozumiane jest przez poje duz ej liczby. Bardziej konkretne sformuowania zawarte zostay w Traktacie Pan stwowym z 1955 r. (Staatsvertrag) 16, a dokadnie w artykule 7.2. Brzmi on puja co: obywatele austriaccy nalez cy do mniejszos naste a ci sowen skiej i chorwac prawo do nauczania podstawowego kiej w Karyntii, Burgenlandzie i Styrii maja zyku sowen w je skim i chorwackim oraz do proporcjonalnej liczby szko s rednich; zku z tym plany nauczania be da odpowiednio zmodyfikowane oraz w zwia utworzona zostanie jednostka wadz szkolnych dla tego typu szko 17. podstawa dla dalszych regulacji w tej dziedzinie, Powyz szy artyku sta sie zykach poszczego a w konsekwencji do rozwoju nauczania w je lnych mniejszos ci. , kto skorzystaa na nowych przepisach jest was Grupa ra z pewnos cia nie mniejszos c sowen ska. Podstawowym dokumentem w Karyntii jest Ustawa o nauczaniu mniejszos , z cic uwage e obszerny artyku I tej ustawy posiada ciowym z 1959 r. 18 Warto zwro konstytucyjna . Artyku ten zawiera mie dzy innymi zobowia zania pan range stwa pu do nauki dla czonko i wadz krajowych Karyntii do zapewnienia penego doste w zyku mniejszos mniejszos ci sowen skiej, realnych moz liwos ci nauczania w je ci, czy chociaz by ksztacenia nauczycieli w tym zakresie. Zawiera takz e przepis, z e zyka sowen zmoz liwos c nauczania je skiego, zaro wno w formie przedmiotu obowia kowego, jak i fakultatywnego, przysuguje kaz demu uczniowi, o ile taka jest wola jego prawnych opiekuno w 19.
T. Domej, Szkoa..., s. 77. Traktat ten dotyczy odbudowy niezalez nego i demokratycznego pan stwa austriackiego i zakon dzy ministrami spraw zagranicznych Austrii, Francji, czenia okresu okupacji. Zosta zawarty mie Wielkiej Brytanii, USA oraz ZSRR. 17 Wiederherstellung eines unabhngigen und demokratischen sterreich, BGBl. Nr. 1521955. 18 Minderheiten-Schulgesetz fr Krnten, BGBl. Nr. 1011959. 19 Tamz e.
16 15

Materiay

161

zyku sowen dz zyka W przypadku nauczania w je skim, ba tez nauki tego je zuje zasada zgoszenia. Wymo edukacje obowia g zameldowania oznacza, z e taka c moz e podja jedynie to dziecko, kto rego prawni opiekunowie zgosili w jego c pienia do takiej nauki. Warto jednak zauwaz imieniu che przysta yc , z e prawo to da cym czonkami mniejszos przysuguje takz e dzieciom nie be ci. Przynalez nos c do grupy sowen skiej nie jest tutaj z adnym ograniczeniem. Zgoszenie musi byc jednak cia do szkoy. Rodzice moga to takz zoz one w momencie przyje e uczynic na tku kaz pocza dego roku szkolnego. Takie zgoszenie pozostaje waz ne przez wszysttkiem jest jedynie rezygnacja z takiego kie lata nauki w danej placo wce. Wyja nauczania. Ta moz e byc jednak zoz ona jedynie pod koniec kaz dej klasy 20. z wczes Wprowadzenie powyz szej zasady znacznie ograniczyo praktyke niejszych lat. Przed ustanowieniem Ustawy, a mianowicie od 1945 r., istnia bowiem zkowego dwuje zycznego nauczania. W praktyce wie c na w Karyntii system obowia zycznych obszarach uczniowie nauczani byli w je zyku niemiecwszystkich dwuje zyku mniejszos kim oraz je ci. Zastosowanie koniecznos ci zgoszenia spowodowao cych nauke w je zyku sowen znaczne obniz enie liczby ucznio w pobieraja skim. Wedug niekto rych statystyk spadek ten wynio s nawet 80% 21. zycznych klas ustawa wymaga co najmniej siedmiu W celu utworzenia dwuje zgoszen . Jest jednak zastrzez enie, z e liczba ucznio w w takiej klasie nie moz e byc zdecydowania wie ksze w przypadku tradycyjksza niz wie 20 22. Wymagania te sa zyka niemieckiego i wynosza odpowiednio 10 i 30 23. Ro nego nauczania je z nice te oczywis zyku sowen sa cie zrozumiae. Nauczanie w je skim wymaga dodatkowych tnos umieje ci, zaro wno od nauczycieli, jak i ucznio w. Mniejsze grupy umoz liwiaja c lepsze poste py oraz wspo . wie prace zyku sowen Jez eli chodzi o zakres nauczania w je skim to ustawa z 1959 r. zycznych szkoach reguluje to w sposo b bardzo dokadny w paragrafie 16. W dwuje dnie w dwuje zycznych klasach lub wydziaach) na poziomie od ludowych (wzgle zykach powinny byc klasy zero do klasy trzeciej lekcje w obu je udzielane w podobnym wymiarze. W klasie czwartej natomiast nauczyciele powinni prowa w je zyku niemieckim. Sowen zdzic nauke ski jest natomiast przedmiotem obowia kowym, ale tylko w wymiarze 4 godzin tygodniowo 24. przedmiotem ostrej krytyki, zwaszcza ze strony Ten ostatni przepis sta sie prawa rodzico w. Ci bowiem wskazywali, z e postanowienia ustawy ograniczaja zyka sowen ich dzieci do nauki je skiego we wszystkich klasach na poziomie zaognia podstawowym, co gwarantuje im artyku 7.2 traktatu z 1955 r. Sprawe sytuacja, jaka miaa miejsce w roku szkolnym 19931994 w szkole w Sittersdorf, zyku sowen kiedy to odmo wiono uczniom klasy czwartej nauki w je skim. Wadze decyzje was szkolne uzasadniay swoja nie paragrafem 16.1 wspomnianej ustawy. rodzice, kto Z postanowieniem jednak nie chcieli zgodzic sie rzy zoz yli 9 listopada gu Vlkermarkt. Ostateczny wyrok 1993 r. odwoanie do Rady Szkolnej okre Rady, wydany 14 grudnia, nie by jednak zgodny z ich oczekiwaniami. Sprawa c przekazana Ministrowi Os zostaa wie wiaty i Kultury. Ten jednak takz e odrzuci
Tamz e. G. Janusz, Status prawny mniejszos ci narodowych w Austrii, w: Z zagadnien wspo pracy polsko-austriackiej, pod red. Z. Tomkowskiego, Lublin 2000, s. 219. 22 Tamz e. 23 Bundesgesetz vom 25. Juli 1962 ber die Schulorganisation (Schulorganisationgesetz), BGBl. Nr. 2421962. 24 BGBl. Nr. 1011959.
21 20

d Zachodni 2007, nr 3 11 Przegla

162

Materiay

na odwoanie rodzico w. W swojej decyzji z 29 listopada 1994 r. powoa sie zaja sie Federalny artykuy 7, 13 oraz 16 Ustawy z 1959 r. Ostatecznie sprawa Trybuna Konstytucyjny. W swoim orzeczeniu z 9 marca 2000 r. stwierdzi, z e cy nauczanie w je zyku sowen przepis 16.1 (ograniczaja skim do trzech pierwszych dkiem konstytucyjnym. Trybuna klas szko ludowych) jest niezgodny z porza bezpos powoa sie rednio na artyku 7.2 Traktatu Pan stwowego, kto ry w hierarchii ustawa . Pouczy jednoczes cie waz nos ci stoi nad wspomniana nie, z e przez poje w systemie austriackim cztery klasy szko nauczanie elementarne rozumiane sa identyczne warunki dla wszystkich ludowych. W tych bowiem klasach stworzone sa ucznio w, a nauka w nich ma za zadanie wyksztacenie na poziomie podstawowym. puje podzia ze wzgle du na zainteresoDopiero w po z niejszych latach edukacji naste wania, uzdolnienia, a takz e predyspozycje do poszczego lnych zawodo w. Z tego tez du ograniczanie nauki w je zyku sowen wzgle skim do trzech pierwszych klas nie znajduje uzasadnienia w austriackim systemie prawnym 25. za takz do wprowadzenia nowych norm oraz Trybuna zobowia e ustawodawce dne zapisy artykuu 16.1 traca moc prawna z dniem okres li, z e dotychczasowe be 31 sierpnia 2001 r. Wybo r terminu nie by przypadkowy. Trybuna orzek, z e tku roku szkolnego 20002001 nie jest wprowadzenie wymaganych zmian od pocza du na stosunkowo kro cia. W celu moz liwe ze wzgle tki okres do jego rozpocze umoz liwienia lepszego dostosowania programo w nauczania do zaistniaych zmian wie c na opo Trybuna zdecydowa sie z nienie terminu wejs cia w z ycie swoich postanowien 26. Ustawa z 1959 r. zostaa znowelizowana po raz pierwszy w 1988 r. Go wna byo umoz zmiana liwienie nauczania zintegrowanego, zaro wno dla ucznio w zycznych, jak i dwuje zycznych. Nauczanie to miaoby odbywac w spejednoje sie cjalnych grupach. Liczba ucznio w w takich klasach miaa wynosic od 7 do ciu z nich musiao byc 20, przy czym minimum dziewie zgoszonych do dwuzycznego nauczania 27. je czonych ustawodawca przewidzia tzw. W celu uatwienia pracy w grupach a cych. W rzeczywistos system nauczycieli dubluja ci oznacza to, z e obok nauczyciela puje takz go wnego, kto ry jest opiekunem klasy, wyste e drugi, kto ry peni role . Prowadzi lekcje, choc pomocnicza w ograniczonym zakresie. Nie musi miec zycznego, ale powinien ukon uprawnien do nauczania dwuje czyc specjalny kurs przygotowawczy do pracy w takich grupach 28. cych mia zapewnic nauke oraz System nauczycieli dubluja bardziej efektywna moz liwos c zindywidualizowanego podejs cia do ucznio w. Mia takz e suz yc pobianiu wspo ge lnych zainteresowan , wiedzy o ro z nych kulturach, przyjaz ni, dla tnos zykowe nie byyby bariera nie do pokonania. kto rych umieje ci je istotna zmiane wprowadzono w 1990 r. Zostaa ona wymuszona przez Kolejna orzeczenie Federalnego Trybunau Konstytucyjnego z 15 grudnia 1989 r. 29 Trybuce o tym, z zyczne na stwierdzi, z e przepisy ustawy 1959 r. mo wia e dwuje nauczanie moz liwe jest tylko na niekto rych obszarach Karyntii (tzw. autochtoniczne
http:www.sbg.ac.atoimorig002VfGHG24007 (z dnia 6 stycznia 2006 r.), Sygnatura sprawy: G 2-400-7. 26 Tamz e. 27 Bericht der Republik sterreich gem Artikel 25 Abs. 1 des Rahmenbereinkommens zum Schutz nationaler Minderheiten, Wien, 2000, s. 82. 28 Tamz e, s. 82-83, T. Dom ej, Szkoa..., s. 83. 29 Sygnatura sprawy: 12.2451989 (cyt. za Bericht der..., Wien 2000, s. 83-84).
25

Materiay

163

niezgodne z konstytucyjnym porza dkiem prawnym Austrii. obszary osiedlenia) sa , z Trybuna wyrazi opinie e prawo do takiego nauczania przysuguje na terenie zkowego, a nie tylko jego cze s cy wyszed caego kraju zwia ci. Skad orzekaja z zaoz enia, z e wskutek mobilnos ci mniejszos ci sowen skiej trudno okres lic , kto re do tradycyjnych obszaro puja tereny Karyntii nalez a w zasiedlenia. Obecnie wyste nowe skupiska tej grupy. Zagwarantowanie praw os wiatowych tylko w niekto rych cym uzasadnienia 30. gminach byoby ograniczeniem niemaja c zmiane , na mocy kto W 1990 r. wprowadzono wie rej organizowanie nauczania zyku mniejszos zyka) moz w je ci sowen skiej (lub nauczania tego je liwe jest takz e . poza obszarami przewidzianymi ustawa Na terenie caej Karyntii w 2000 r. funkcjonowao 330 szko ludowych. Na zywania ustawy z 1959 r. istniao 81 takich placo terenie obowia wek, w tym 63 zycznych. Czonkowie mniejszos jednoczes dwuje ci sowen skiej maja nie moz liwos c zyku w dwo pobierania nauki we wasnym je ch szkoach z poza wyz ej wymienionezyczna szkoa ludowa w Klagenfurcie go obszaru. Te ostatnie to publiczna dwuje oraz utworzona takz e w tym mies cie szkoa prywatna wyznaniowa 31. , z Warto zwro cic uwage e obecnie mamy do czynienia ze stopniowym wzrostem cych nauke w je zyku sowen liczby ucznio w pobieraja skim. Jest to o tyle istotne, z e w zasadzie do kon ca lat 80. XX w. moz na byo zauwaz yc proces zupenie odwrotny. wartos gna w roku szkolnym 19761977 i wynio Najniz sza c wskaz nik ten osia s cych sie w je zyku mniejszos 13,45%. Od tego momentu udzia dzieci ucza ci stale do wielkos wzrasta i zbliz a sie ci 30%. W roku szkolnym 19981999 na 6108 w systemie dwuje zycznym. Trzy lata wszystkich ucznio w, 1620 edukowao sie po z niej liczba ta wzrosa juz do 1722 32. ce Powyz sze zjawisko jest korzystne z punktu widzenia mniejszos ci. Niepokoja liczba moz e byc jednak to, z e na bardzo wysokim poziomie utrzymuje sie je zyka sowen pierwszoklasisto w, kto rzy w ogo le nie znaja skiego lub jego znajoce sie je zykiem swoich mos c jest maa. W zasadzie w latach 90. dzieci nie posuguja cych nauke w szkoach przodko w stanowiy ponad 50% wszystkich rozpoczynaja ludowych 33. Na podstawie artykuu 7.2 Traktatu Pan stwowego z 1955 r. czonkowie takz mniejszos ci sowen skiej maja e prawo do posiadania w odpowiedniej liczbie wasnych szko s rednich. Praktycznym zastosowaniem tego prawo byo utworzenie wietle przepiso w w 1957 r. gimnazjum dla Sowen co w w Klagenfurcie 34. W s zyku sowen ustawy z 1959 r. nauka w tej szkole przeprowadzana jest w je skim, zkowym. z jednoczesnym zastrzez eniem, z e niemiecki jest przedmiotem obowia W Klagenfurcie istnieje ro wniez od 1990 r. akademia handlowa, w kto rej lekcje w ro zykach. Podobna sytuacja wyste puje udzielane sa wnym wymiarze w obu je w prywatnej szkole wyznaniowej w miejscowos ci St. Peter, pooz onej w okolicach o profilu ekonomicznym 35. St. Jakob w regionie Rosental. Ta ostatnia jest placo wka zywania ustawy wyste puja 22 szkoy s W sumie na terenie obowia rednie, z czego 13 zycznych. jest dwuje

30 31 32 33 34 35

Tamz e. Tamz e, Tamz e, Bericht Tamz e, Tamz e,

s. 84. s. 87, I am from..., s. 54. der..., s. 88. s. 91. s. 92.

11*

164

Materiay

Waz nym elementem edukacji jest przygotowanie odpowiedniej kadry nauzycznych prowadzone sa czycielskiej. Kursy przygotowawcze dla nauczycieli dwuje w Karyntii na Akademii Pedagogicznej w Klagenfurcie. Na kilku innych uniwer sowen c sytetach moz na uczyc sie skiego w ramach zaje fakultatywnych. Prze tez ce na celu poszerzanie umieje tnos prowadzane sa regularnie seminaria, maja ci wzie ciem jest organizacja spotkan nauczycielskich. Waz nym przedsie dwustron takz nych, w kto rych uczestnicza e nauczyciele ze Sowenii. Ich celem jest wymiana zywanie trwaej wspo wasnych dos wiadczen , nawia pracy, a tym samym udoskonalanie procesu ksztacenia 36. ca Szerokie prawa os wiatowe posiada takz e mniejszos c chorwacka, zamieszkuja go wnie Burgenland. W przypadku tej grupy odpowiednie regulacje prawne jednak w po pojawiy sie z niejszym okresie. Ustawa o nauczaniu mniejszos ciowym , z e dla Burgenlandu zostaa uchwalona dopiero w 1994 r. 37 Warto jednak zaznaczyc juz wczes niej funkcjonoway na tym terenie pewne prawa w dziedzinie os wiaty. zkowego do Republiki Austrii (co Jeszcze przed wcieleniem omawianego kraju zwia miao miejsce w 1921 r.) Chorwaci uprawnieni byli do nauczania we wasnym zyku na poziomie podstawowym (elementarnym). Niestety w o je wczesnej Austrii dotychczasowych brak byo odpowiedniej ustawy, kto ra umoz liwiaby kontynuacje tkowo sie gnie to wie c po regulacje odnosza ce sie do mniejszos praw. Pocza ci gierskiej, kto chorwacka 38. we re rozszerzono ro wniez na grupe dzy W latach 1936 i 1937 wydano kolejne ustawy o szkolnictwie, kto re mie nauczania w je zykach mniejszos cych na innymi reguloway kwestie ci zamieszkuja zkowego 39. terenie najmodszego kraju zwia pione w 1994 r. nowa Powyz sze, dosyc ogo lne uregulowania zostay zasta , gwarantuja ca nauczanie w je zyku chorwackim na wszystkich szczeblach ustawa edukacji, az do egzaminu dojrzaos ci 40. Ustawa przewiduje, z e nauczanie na szczeblu podstawowym moz e odbywac sie zykiem chorwackim (lub we gierskim) ba dz w szkoach z je tez w szkoach zycznych. W przypadku pierwszego rozwia zania istnieje ustawowe zastrzez dwuje ezyka niemieckiego musi odbywac w wymiarze co najmniej nie, z e nauka je sie rzadko. szes ciu godzin tygodniowo. W praktyce jednak wariant ten stosuje sie s bowiem szkoy dwuje zyczne, gdzie lekcje udzielane sa Najcze ciej powstaja zyku niemieckim, jak i chorwackim. Wymogi dotycza ce liczby zaro wno w je zycznych sa takie same jak dla mniejszos ucznio w w klasach dwuje ci sowen skiej, cej tereny Karyntii. Mieszcza sie wie c w przedziale od 7 do 20 zamieszkuja ucznio w 41. W Burgenlandzie, podobnie jak w Karyntii, istnieje zasada zgoszenia. Warto zania zastosowane w ustawie z 1994 r. ro sie od jednak zaznaczyc , z e rozwia z nia zgoszenia do tych z 1959 r. W przypadku szko ludowych nie wymaga sie zycznego nauczania. Prawni opiekunowie nie musza oficjalnie wyraz dwuje ac takiej ci; moga natomiast sprzeciwic takiej formie nauki (wypisanie dziecka z klas che sie
Tamz e, s. 93-94, T. Dom ej, Szkoa..., s. 90-91. Bundesgesetz ber besondere Bestimmungen betreffend das Minderheitenschulwesen Burgenland (Minderheiten-Schulgesetz fr das Burgenland), BGBl. Nr. 6411994. 38 Bericht der..., s. 70. 39 Tamz e. 40 zyku we gierskim. Burgenland jest bowiem takz Ustawa z 1994 r. dotyczy takz e nauczania w je e cej sie tym je zykiem. zamieszkiwany przez liczne skupiska mniejszos ci posuguja 41 Minderheiten-Schulgesetz fr das Burgenland, BGBl. Nr 6411994.
37 36

Materiay

165

zycznych) 42. Taki przepis oznacza w konsekwencji, z dwuje e kaz de dziecko szczaja ce do dwuje zycznych szko ucze ludowych ma moz liwos c uczenia sie zyku chorwackim, o ile nie ma sprzeciwu ze strony rodzico w je w. zgoszenia dziecka do nauczania w dwo zykach mamy Z koniecznos cia ch je natomiast do czynienia w przypadku pozostaych szko (drugi szczebel nauczania). ciem kaz Podobnie jak w Karyntii moz na tego dokonac przed rozpocze dego roku dzy dwoma opisywanymi ustawami nalez z nic mie y takz e to, z e szkolnego 43. Do ro zania zastosowane w Burgenlandzie nie przewiduja systemu nauczycieli rozwia cych. dubluja cy do mniejszos moz Uczniowie nalez a ci chorwackiej maja liwos c uczenia sie zycznych szkoach ludowych. Ucze szcza do nich okoo w Burgenlandzie w 29 dwuje ca ucznio gne a 1408 po tora tysia w (w roku szkolnym 19992000 liczba ta sie cej tego typu placo ucznio w, podczas gdy dwa lata po z niej 1421). Najwie wek w okre gu Oberpullendorf. W niekto znajduje sie rych pozostaych szkoach dzieci sie takz zyka chorwackiego w postaci przedmiotu dodatkowego. moga e uczyc je szczanie na te lekcje jest cakowicie dobrowolne 44. Ucze zyczne nauczanie (lub na nauke chorwackiego) W Hauptschule na dwuje szcza ponad 200 dzieci. W roku szkolnym 19992000 byo to dokadnie ucze ciu 229 ucznio w, a w latach 20012002 226. Taka moz liwos c dotyczy dziesie tego typu szko 45. zyczne Na terenie Burgenlandu funkcjonuje takz e zaoz one w 1992 r. Dwuje zkowe w Oberwart (wyste puja tu klasy niemiecko-chorwackie Gimnazjum Zwia gierskie). W innych szkoach s lekcje oraz niemiecko-we rednich organizowane sa chorwackiego, jako jednego z przedmioto w 46. natomiast na Akademii PedagogiNa poziomie akademickim organizowane sa zyku chorwackim (oraz we gierskim). Maja one na cznej w Eisenstadt szkolenia w je zycznych nauczycieli. Na innych uniwersytetach istnieje celu przygotowanie dwuje szczania na seminaria dotycza ce historii i kultury Chorwato moz liwos c ucze w zyka tej mniejszos z Burgenlandu oraz na c wiczenia z je ci (na ogo w wymiarze dwo ch godzin tygodniowo) 47. zanych z dwuje zycznym nauczaniem, dwie W celu nadzorowania spraw zwia powoanie specjalnych wydziao opisane wyz ej ustawy przewiduja w przy regionalnych wadzach szkolnych. Poprzez ro z nego rodzaju inspekcje oraz rozpatrywanie kontrolowac skarg maja prawidowos c procesu takiego nauczania, oraz zagwarantowac odpowiednie respektowanie praw i potrzeb mniejszos ci 48. zycznego ksztacenia jest ogromne. Nie tylko umoz Znaczenie dwuje liwia ono poznawanie wasnej kultury, historii kraju pochodzenia, ale takz e rozwijanie tnos zykowych. Niestety poza terenem Karyntii i Burgenodpowiednich umieje ci je bardzo ograniczone prawa w tym zakresie. Na ogo landu mniejszos ci maja brak odpowiednich przepiso w oraz placo wek os wiatowych. Te ostatnie, jez eli juz puja to jedynie w formie nielicznych szko wyste prywatnych. Warto jednak zkowych umieje tnos zaznaczyc , z e nawet w opisanych wyz ej krajach zwia ci
42 43 44 45 46 47 48

Tamz e. Tamz e. Bericht der..., s. 72, I am from..., s. 55. Bericht der..., s. 73, I am from..., s. 55-56, T. Dom ej, Szkoa..., s. 86. T. Domej, Szkoa..., s. 86. Tamz e, s. 90, I am from..., s. 56. BGBl. Nr. 1011959, BGBl. Nr. 6411994.

166

Materiay

zykowe sa cze sto niewystarczaja ce. Nierzadko wyste puja takz je e przypadki, gdy ce nauke w pierwszej klasie szkoy ludowej w ogo dzieci podejmuja le nie potrafia w je zyku swoich przodko sie cze sto porozumiec sie w. Problemy zaczynaja potrzebe uz w rodzinach, gdzie w z yciu codziennym zaniedbuje sie ywania zyka danej mniejszos , z je ci. Moz na miec jednak nadzieje e sytuacja ulegnie stopniowej poprawie. Wedug przeprowadzanych w ostatnich latach badan coraz cej rodzico cej na nich odpowiedzialnos wie w jest s wiadomych spoczywaja ci. , aby dzieci uczyy sie w dwo zykach i jednoczes pos cic Chca ch je nie gotowi sa wie cej uwagi, aby te umieje tnos ci wie ci rozwijac od najmodszych lat. Owe che czone z dalszymi wysikami wadz krajo zkowych, poszczego poa w zwia lnych zapewne poz dane rezultaty w przyszos gmin oraz nauczycieli przyniosa a ci. nie tylko umieje tnos Jest to o tyle istotne, z e w dzisiejszej rzeczywistos ci liczy sie c je zykiem angielskim, niemieckim czy chociaz posugiwania sie by francuskim. zyki mniej popularne i mniej rozpowszechnione takz do waz Je e nalez a nych atrybuto w w dorosych z yciu.
EWA GODLEWSKA Lublin

ABSTRACT In Austria there is considerable discrepancy between the educational rights of particular national minorities. There is no single legal regulation concerning minority education. The situation of each group is regulated individually. Two such groups the Slovenian and Croatian minorities enjoy the biggest rights. The basic document in Carynthia, a region with the Slovenian minority is the act on minority education of 1959. In the case of the other group, appropriate legal regulations were adopted much later. In Burgenland, where there are numerous communities of the Croatian minority, the law in force is the act of minority education of 1994. The above mentioned acts are based on the National Treaty of 1955. It provides among others for the possibility of teaching classes in the Slovenian and Croatian languages. The present law, apart from bilingual education in state schools, provides also for establishing private educational institutions, including nursery schools, and enables assistance from public funds. The latter are allocated for research on language, the writing and publication of school textbooks or teacher training.

SKIE W LEGNICY SZKOLNICTWO UKRAIN


dzywojennym na terenie pan W okresie mie stwa polskiego zamieszkiwao okoo 35% mniejszos ci narodowych, a w tym m.in. okoo 15% stanowili Ukrain cy, czyli ok. 5-6 mln oso b. Po zakon czeniu dziaan II wojny s wiatowej i wytyczeniu m.in. Rzeczypospolita Ludowa granicy pan stwa zwanego znacznie po z niej Polska przemian politycznych, uleg radykalnemu skurczeniu. Oto stan ten za sprawa z ca cze s z kon cem 1944 r. wynosi on juz tylko ok. 0,5 mln oso b. Przewaz aja c tej du Repatriacyjnego ludnos ci, bo 488 612 oso b wedug danych Pan stwowego Urze (PUR) repatriowano w latach 1944-1946 na powro t w ustalone juz granice zku Sowieckiego do tzw. Zwia zkowej Socjalistycznej Republiki Ukrainy. Zwia

Materiay

167

cze s Pozostaa c okoo 200 tys. 1 oso b przesiedlono natomiast w ramach wojsdowej operacji pod kryptonimem Akcja Wisa 2 na Ziemie Odzyskane. kowo-rza czono do tej grupy w moz Charakterystyczny pozostaje fakt, z e doa liwie duz ej liczbie tzw. polskich Ukrain co w, czyli emko w, go wnie z tereno w Beskido w, ca w niebezpiecznej bliskos pozostaja ci dziaan nacjonalistycznego podziemia ukrain skiego. Oficjalnie Akcja Wisa na ziemiach polskich trwaa od 17 kwietnia do 12 a swoim zasie giem okoo 150 tys. oso sierpnia 1947 r. i obje b. Ws ro d transpor grupy czystych etnicznie, jak i wielopokoleniowo towanej ludnos ci znajdoway sie mieszan co w: Ukrain co w, Hucuo w, Bojko w, Rusino w, Szlachtyczo w, Dolinian oraz pokaz na ilos ciowo grupa emko w, z tereno w pogranicznego regionu Rzeszowszczyzny, jak i regionu krakowskiego. Wiadomo jednak, z e akcja po oficjalnym jej zakon czeniu bya kontynuowana dalej az do 1956 r., kiedy z terenu powiatu tku przesiedlen Nowy Targ wywieziono ostatnie 32 rodziny 3. Wszystkich bez wyja co w kierowano wo wczas na tereny caej Polski, ze szczego lnym nastawieniem na nowe ziemie polskie, tzw. Ziemie Odzyskane. Ukrain co w, wedug po z niej dzonych statystyk, osiedlono na terenie uformowanych w znacznie po sporza z niejszym czasie 9 wojewo dztw Polski, na terenie 72 powiato w 4. Pierwsze ukrain skie transporty kierowano go wnie do: Szczecina, Poznania, lask, do wszy od maja 1947 r. ro Gdan ska oraz Olsztyna. Pocza wniez na Dolny S laska dojecha 30 Wrocawia. Pierwszy transport repatriacyjny w rejon Dolnego S zycznej do stacji docelomaja 1947 r. Przywio z 13 198 oso b ludnos ci ukrain skoje laska. Ludnos c , osadzana w nowym miejscu zamieszkania, pochodzia wej Go ra S cz, Sanok, Gorlice, a takz go wnie z rejono w powiatu: Krosno, Nowy Sa e Hrubieszo w, Nowy Targ, Tomaszo w Lubelski, Wodawa. W ten sposo b rozbijano cych z nacjonalistycznym bezpos rednio zaangaz owanych jak i tylko sympatyzuja c cae ich wsie i segreguja c wedle wasnego ruchem ukrain skim, przenosza uznania poszczego lnych mieszkan co w do cakiem ro z nych miejscowos ci. Przemiesto zafaszowany obraz szczeniu grupy narodowos ciowej towarzyszy bardzo cze rzeczywistos ci, w jakiej pozostawao dalej z yc tym nowym przesiedlen com. Oto z w wybranych dla tych ludzi miejscowos ciach kreowano przed ich osadzeniem sto portret Ukrain cego krwia i zieja cego nienawis do bardzo cze ca jako ociekaja cia Polako w banderowca zbo ja. Natomiast przyjez dz ali ludzie skrajnie ubodzy
Wedug wyliczen o wczesnego Sekretarza Komisji Spraw Narodowos ciowych przy KC PZPR, Aleksandra Sawy; liczba obrazuje stan po akcji przesiedlen czej (z ro do: Pan stwowe Archiwum we Wrocawiu, Wydzia Osiedlen czy Sprawy osadniko w z Akcji Wisa 1948, sygn. IX 271). 2 Akcja Wisa to kryptonim specjalnej operacji wybranych jednostek Wojska Polskiego i Milicji Obywatelskiej dokonanej formalnie w dniach 17 IV-12 VIII 1947 r. na terenach Polski pouc na dniowo-wschodniej; w skadzie tych si zgrupowano: pie samodzielnych dywizji wojska; stworzona specjalna Korpus Bezpieczen trznego; kilka puko ten cel jednostke stwa Wewne w Milicji Obywatelskiej; puk piechoty ze skadu 4 Dywizji Piechoty, a takz e kilka ro z nych specjalistycznych oddziao w cych; akcja pacyfikacyjna prowadzona tymi siami, opieraa sie na przymusowym przesieduzupeniaja leniu ludnos ci niepolskiej (go wnie Ukrain co w, choc nie tylko), w ramach jakoby bezpos redniej likwidacji zagroz enia ze strony oddziao w, jak ro wniez ich domniemanego zaplecza Ukrain skiej Powstan czej Armii (UPA). 3 Kalendarz Ukrain ski 1967, Warszawa 1967. 4 A. Kwilecki, Rola spoeczna nauczyciela na Ziemiach Zachodnich w s wietle pamie tniko w nauczycieli-osadniko w, Poznan 1960.
1

168

Materiay

dem opieki zdrowotnej oraz edukacji. Posiadali niewielki, bo i zaniedbani pod wzgle czny tylko dobytek wasny. Byli wype dzeni zupenie niespodziewanie zazwyczaj re z wasnych domostw i wasnej ziemi, w zupenie nieznane, dalekie i cakowicie z obce im otoczenie. Ludzie ci kobiety, me czyz ni, modziez , dzieci i wreszcie sto obudzeni nagle starcy niejednokrotnie na ostateczne wyjs cie z domostwa, cze bokiej nocy, ws pos ro d ge ro d krzyku wojskowych i pod lufami karabino w, mieli ciu minut do 2-3 godzin na zabranie ze soba dobytku na najwyz ej od kilkudziesie z reszte ycia. laska cznie, jez a eli chodzi o przesiedlen co w, w region obszaru tzw. Dolnego S wnie w powiatach: trafio 21 014 oso b pochodzenia ukrain skiego 5. Osiedlono ich go Woo w 2 545 oso b, Lubin 2 427 oso b, Legnica 2 068 oso b, Oles nica 1 381 oso oso b, Oawa 1 145 oso b, Go ra 869 oso b. Reszte b rozmieszczono widnica, Trzebnica oraz w powiatach: Bolesawiec, Jawor, Milicz, Strzelin, S Zotoryja 6. Warty uwagi jest przy tym fakt, z e tylko w okresie od 30 maja do 26 lask z repatriacji trafio okoo 3100 rodzin z ukrain lipca 1947 r. na Dolny S skim c przy tym caa ludnos za 100%, niezarodowodem. Przyjmuja c przesiedlana prawda pozostaje to, z przeczalna e 92% stanowia w niej ludnos c emko w, natomiast pozostae zaledwie 8% stanowili prawdziwi Ukrain cy, go wnie z okolic Hrubieszowa, Przemys la, Tomaszowa Lubelskiego i Wodawy 7. cej do Praktycznie cay proces zasiedlenia Ziem Odzyskanych trwa mniej wie okoo 1956 r. Wo wczas na tych ziemiach zamieszkiwaa ludnos c autochtoniczna lazacy, Niemcy i Polacy z rejono polska, choc zniemczona przez wieki S w: Biaystok, Bydgoszcz, Gdan sk, Katowice, Kielce, Krako w, Lublin, o dz , Opole, Poznan , Rzeszo w, Warszawa, a takz e emigranci z Europy Poudniowej i Zachodniej, polscy przymusowi osadnicy z tereno w sowieckich, ludnos c romska, z yz dowska, byli wie niowie hitlerowskich obozo w pracy przymusowej, obozo w rodzinnych, czy tez obozo w koncentracyjnych 8. Problem mniejszos ci zaro wno narodowych, jak i etnicznych w Polsce, przez dugie lata tuz po wojnie by celowo i starannie pomijany. Podyktowane to byo jednos oraz internacjonalizmem klasy robotniczej ludu szeroko rozumiana cia cego. Praktycznie dopiero bliski koniec tyranii Stalina da upust swoistej pracuja prawna statusu ludnos tolerancji. W kwietniu 1952 r. przeprowadzono regulacje ci ukrain skiej. By to pierwszy rzeczywisty obraz mniejszos ci innego narodu zamiesz wczesne Ministerstwo Os dzenia z dnia 20 wiaty na mocy zarza kaego w Polsce. O zyka sierpnia 1952 r. (sygnatura: SO-S-615752) dokonao wprowadzenia nauki je ukrain skiego dla tej grupy mniejszos ciowej, w specjalnie zorganizowanych dla niej placo wkach os wiatowych na terenie caego kraju. Jednak do praktycznej realizacji wzie cia byo cia gle bardzo daleko 9. Uaktywniaja ce sie od tej pory caego przedsie coraz bardziej s rodowisko ludnos ci ukrain skiej powoao w 1954 r. Ukrain ska Kulturalno-Os , kto Komisje wiatowa ra swoimi dziaaniami doprowadzia do po5

lask nr 21996, S.W. Kopot, Zniszczenia wojenne, trudnos ci odbudowy (1945-1950), Dolny S

s. 52.

lasku i ich dziaalnos lask J. Al bin, Mniejszos ciowe grupy etniczne na Dolnym S c , Dolny S nr 21996, s. 110. 7 Pan stwowe Archiwum we Wrocawiu, Wydzia Osiedlen czy Sprawy osadniko w z akcji Wisa 1948, sygn. IX 271, s. 167. 8 lasku (1947-1982), Rocznik Dolnos ski t. 9, (1985). K. Pud o, emkowie na Dolnym S la 9 D. i W. Nikitenko, Materiay z kursu wiedzy regionalnej 1995 rok (maszynopis w posiadaniu autoro w).
6

Materiay

169

w 1956 r. Ukrain wstania i ukonstytuowania sie skiego Towarzystwa Spoeczno-Kulturalnego (UTSK; w Legnicy Koo Miejskie UTSK powstao i ukon w maju 1956 r. siedziba organizacji umiejscowiona bya wo stytuowao sie wczas pnie, w czasie po przy ul. Szkolnej 10) 10, przeksztaconego naste z niejszym, w Zwia zek Ukrain co w w Polsce. W tym czasie w uchwale KC PZPR VII Plenum (obradowao od 18 do 28 lipca wyposaz 1956 r.) wskazano na kwestie enia niz szych instancji aparatu partyjnego powania z mniejszos we was ciwe odgo rne wskazo wki poste ciami narodowymi. , w kto W kwietniu 1957 r. Sekretariat KC PZPR wyda uchwae rej czytamy: realizacja zasad narodowego ro uznajemy za konieczna wnouprawnienia, prawa do zykiem ojczystym, do penego poszanowania i rozwijania tradycji, szko z je wasnych narodowych kultur, prawa tworzenia stowarzyszen kulturalnych, prasy zyku ojczystym (...) prawa ro w je wne dla wszystkich mniejszos ci narodowych 11. Namacalnym potwierdzeniem tych okres len by konkretny akt prawny Rozpodzenie Ministra Os cy na tworzenie na rza wiaty z dnia 4 grudnia 1956 r., zezwalaja zykiem nauczania. W s terenie Polski szko z niepolskim je lad za tym weszy w z ycie ce go przepisy wykonawcze. Oto dzie tam, gdzie zamierzano interpretuja z wsze zykiem nauczania, wydziaom os stworzyc szkolnictwo z niepolskim je wiaty, kierownikom obecnych i przyszych placo wek nauczania, jak i obecnej oraz przyszej kadrze pedagogicznej, ustalano s cise wytyczne do przyszej pracy:
zyk obcy np. je zyk ukrain na wyraz ne z yczenie rodzico w moz na wprowadzic do szko je ski jako zyk nauczania, z zaznaczeniem jednakz zuje on ucznio je e, z e obowia w dopiero od klasy drugiej, du na duz ze wzgle e rozproszenie ludnos ci m.in. ukrain skiej, Ministerstwo Os wiaty zezwala na pstwa od ogo tych norm (przyje to, z odste lnie przyje e jest to co najmniej 10 oso b w klasie), zyka danej mniejszos dz i dopuszcza wprowadzenie nauki je ci narodowej ba etnicznej juz przy cych che c liczbie 7 ucznio w zgaszaja do jego nauki, prowadzic przy niewielkiej liczbie oso b zgoszonych, nalez y nauke w kompletach zoz onych dz z dwo ch ba nawet trzech klas, ce Wydziay Os zuje sie do zapewnienia was istnieja wiaty, zobowia ciwej kadry nauczycielskiej cej sie znajomos np. je zyka ukrain cych szko wykazuja cia skiego dla nowo powstaja ; w przypad bezzwocznie skompletowac kach braku kadry profesjonalnej, nalez y ja z oso b z niepenymi cymi sie perfekcyjna znajomos je zyka np. kwalifikacjami zawodowymi, ale za to wykazuja cia ukrain skiego, cych Ministerstwo Os wiaty podkres la ro wniez koniecznos c staego konsultowania spraw biez a od tego momentu w peni kompetentne do udzielenia z terenowymi oddziaami np. UTSK, kto re sa dnej pomocy, wszelkiej profesjonalnej i niezbe kszych skupisk mniejszos dz w miejscach zamieszkania wie ci narodowej ba etnicznej, np. ukrain szykiem np. kiej, na wniosek rodzico w ucznio w nalez y zakadac szkoy podstawowe z je zykiem wykadowym; stosowne decyzje o organizacji takich placo ukrain skim jako je wek podejma w zaistniaym przypadku terenowe Wydziay Os wiaty, dla ucznio w roczniko w starszych, kto rzy ukon czyli szkoy szczebla niz ej zorganizowanego, nalez y c pod uwage moz tworzyc szkoy zbiorcze szczebla wyz szego, biora liwos c dowoz enia modziez y dz do takich szko , ba tworzenia tzw. internato w spoecznych; jez eli nie moz na inaczej, nalez y W. Morawi ec, Grupy narodowos ciowe w Legnicy i w powiecie w latach 1945-1968 (praca magisterska maszynopis), Wrocaw 1986, s. 45; w zbiorach Wojewo dzkiej Biblioteki Publicznej Oddzia w Legnicy. 11 Czasopismo Zastriczi nr 1-2, Warszawa 1998.
10

170

Materiay gi klas z je zykiem np. ukrain zyku tworzyc cia skim jako wykadowym w szkoach o polskim je wykadowym 12.

kszy rozkwit osia gSzkolnictwo ukrain skie na ziemiach polskich swo j najwie o w latach 1957-1961. W roku szkolnym 1960-1961 na terenie pan ne stwa zykiem wykadowym ukrain polskiego istniao 9 szko z je skim, a takz e 147 szko , zyk ukrain czna w kto rych je ski pozostawa jednym z przedmioto w nauczania. a ca w tym czasie nauke je zyka ukrain liczba ucznio w pobieraja skiego wynosia gym przeksztaceniom, choc e cia 3 091 13. System tego szkolnictwa ulega jednakz nie byo w nim, bo i nie mogo, z adnych zmian rewolucyjnych. Obrazuje to tabela 1. zykiem ukrain Powstanie szkoy z je skim jako wykadowym, a raczej jej przypadku. Skupisko ludnos usytuowanie w Legnicy, nie byo kwestia ci ukrain skiej laska byo w rejonie legnickim bardzo duz na terenie Dolnego S e. Ponadto was nie z tutaj bardzo pre nie i aktywnie dziaao miejscowe koo UTSK. Na terenie kraju zyku. W obszarze dolnos szostao uruchomionych 14 punkto w nauczania w tym je la kim usytuowano je na terenie powiato w: bolesawieckim miejscowos c Gromadka; d legnickim Gniewomierz, Kawice, Legnica, Mierzowice, Rosochata, Wa grodno; roz e Wielkie, Wa lubin skim Michao w, Moskorzyn, Niemsto w, Siedlce; bo z woowskim Gawronki, Ke w, Lubia , Pelczyn; zotoryjskim Jaroszo wka 14. wtedy losy tego szkolnictwa. Trzeba miec s Ro z nie toczyy sie te wiadomos c , z e cia do takiej szkoy, pomimo tzw. politycznej odwilz posyanie dzieci na zaje y, ciem wadzy w ZSRR przez I sekretarza Nikite Chruszczowa, spowodowanej przeje stanowio swoisty akt odwagi przede wszystkim rodzico w dzieci. Wiadomo ro wniez jak odbieray to o wczesne, bardzo proradzieckie, polskie wadze lokalne. Ponadto zyk ukrain coraz bardziej konkurencyjny dla wszechwadnie je ski stawa sie cego i bezwzgle dnie obowia zkowego w szkole je zyka rosyjskiego. panuja Wybo r powiatu legnickiego, jak i samej Legnicy, na usytuowanie w tym miejscu ksza liczba punkto szkoy narodowos ciowej podyktowany by najwie w nauczania zyka w rejonie. Samo miasto ponadto stanowio w miare centralny punkt dla tego je cej na terenach os cej sie je zykiem zamieszkuja ciennych mniejszos ci, posuguja cej w tym ukrain skim. Najprawdopodobniej nie bez znaczenia by takz e fakt dziaaja mies cie, na warunkach po oficjalnych, parafii Kos cioa prawosawnego. Zapewne ro wniez duz e znaczenie miao s wiadome jej usytuowanie pod bokiem Sztabu Operacyjnego Si Ukadu Warszawskiego (z jednej strony trudno sobie wyobrazic dzieje, z drugiej mimo wszystko stawiao to lepszy nadzo r nad tym co sie Sowieto w w s wietle bardzo tolerancyjnego i w peni wyrozumiaego, demokratycznego sojusznika nie tylko dla przyjacio z ukadu, ale tez i w oczach s wiata zza z elaznej kurtyny).

Fragmenty Instrukcji dla Wydziao w Os wiaty z Rysu historycznego szkolnictwa ukrain skiego w PRL; M. Tucka, IV LO ukrain skie (maszynopis). 13 du Go Sprawozdanie Statystyczne Zarza wnego UTSK w Warszawie za rok szkolny 1960-1961, Archiwum Pan stwowe we Wrocawiu; M. Tucka, IV LO ukrain skie. 14 D. i W. Nikit enko, Materiay z kursu wiedzy regionalnej 1995 rok (maszynopis w posiadaniu autoro w).

12

Materiay
TABELA 1

171

Stan szkolnictwa ukrain skiego w latach 1956-1988 Liczba szko samodzielnych 3 8 9 9 9 9 9 8 5 5 5 5 6 6 5 4 4 4 4 4 4 4 4 4 4 4 4 4 4 4 4 4 Ogo em ucznio w w skali pan stwa 2693 2656 3034 2383 3142 2683 2809 3283 2860 3168 2464 2798 2307 2353 2075 1897 1589 1363 1113 1131 1146 954 1015 894 850 822 1155 1076 1362 1468 1334 1418

Rok szkolny

Liczba ucznio w

Punkty nauczania

Liczba ucznio w

1956-1957 1957-1958 1958-1959 1959-1960 1960-1961 1961-1962 1962-1963 1963-1964 1964-1965 1965-1966 1966-1967 1967-1968 1968-1969 1960-1970 1970-1971 1971-1972 1972-1973 1973-1974 1974-1975 1975-1976 1976-1977 1977-1978 1978-1979 1979-1980 1980-1981 1981-1982 1982-1983 1983-1984 1984-1985 1985-1986 1986-1987 1987-1988

103 279 441 449 583 542 568 572 505 501 408 445 447 435 410 435 444 434 429 404 402 385 376 326 319 294 303 324 343 354 347 358

141 142 152 118 143 133 129 137 129 136 111 124 99 98 86 78 62 48 36 35 37 39 33 31 28 27 43 43 52 55 50 56

2590 2377 2602 1934 2559 2141 2241 2711 2365 2668 2056 2353 1860 1918 1665 1462 1145 925 684 727 744 569 639 568 531 528 852 752 1019 1109 987 1078

ro Z do: M. Tucka, IV LO ukrain skie.

172

Materiay
TABAE LA 2

Wykaz punkto w nauczania je zyka ukrain skiego w roku szkolnym 1956-1957 na obszarze zielonogo rskim Powiat Gogo w dzyrzecz Mie Nowa So l Skwierzyna Strzelce Krajen skie cin Sule Szprotawa Nazwy miejscowos ci gdzie umiejscowiono punkty zyku ukrain nauczania w je skim bocice, Niekarzyn, Polkowice, Buczyna, Gaworzyce, Gre Radwanice dzyrzecz, Wysoka Brzoza Mie cin, Niwiska Lipiny, Lubie Chemsko Bobro wko, Osiecko, Wemin, Wielisawice Baranowice, Lipki Wielkie, Nowogro d Bobrzan ski, Torzym Leszno Go rne, Ostaszo w

ro Z do: Archiwum Pan stwowe Zielona Go ra, Prezydium Wojewo dzkiej Rady Narodowej, USW sygn. 577-578; rodkowym Nadodrzu w latach 1947-1960), S. Dudr a, emkowie (deportacja i osadnictwo ludnos ci emkowskiej na S czniki). Gogo w 1998, s. 198 (zaa

tkowo w samym mies Pocza cie nie znaleziono miejsca na zlokalizowanie zykiem ukrain szkoy choc by tylko z je skim jako wykadowym, chociaz naciski . Wreszcie w 1957 r. powstaa w Legnicy jedna UTSK nie ustaway ani na chwile zykiem ukrain umiejscowiono na razie poza VIII klasa z wykadowym je skim, kto ra , a mianowicie przy Liceum Ogo cym w pobliskim miasteczku Legnica lnoksztaca to w Legnicy remont Zotoryi (okoo 20 km od Legnicy). Jednoczes nie rozpocze budynku (po byej elementarnej szkole niemieckiej), usytuowanego przy i adaptacje do ulicy Chojnowskiej 100. Prace te jednak, z ro z nych wzgle w, zakon czono dopiero w latach 60. Pierwszym dyrektorem wspomnianej placo wki, od czerwca 1957 r. do czerwca cej status 1960 r., by mgr Stanisaw Janus. W tym tez czasie do szkoy, posiadaja cego, ucze szszkoy podstawowej oraz s redniej na prawach liceum ogo lnoksztaca czao 22 ucznio w. Kiedy szkoa w 1960 r. powro cia do Legnicy decyzja Wydziau Os wiaty Wojewo dzkiej Rady Narodowej we Wrocawiu zostaa, z powotkowo przy III Liceum Ogo cym, du braku lokum, umiejscowiona pocza lnoksztaca zdominowanym o wczes nie przez jidysz. Szkoa ukrain ska otrzymaa do swojej cznej dyspozycji 4 sale wykadowe. Nie posiadaa wcia z wya jednak bardzo potrzebnego internatu (czasowo umieszczono go w s wietlicy UTSK przy ul. Szkolnej 10), co byo znacznym utrudnieniem, szczego lnie dla ucznio w z terenu. a systematycznie wzrastac W nowym roku szkolnym liczba ucznio w zacze , co zarzewiem konfliktu pomie dzy obu wspo stao sie dzierz awcami budynku. Aby rozadowac te stosunki mianowano nowego dyrektora-negocchoc troche napie zki w latach jatora, kto rym zosta mgr Micha Tanencapf (peni swoje obowia Szkoa Pocza tkowa nr 7 oraz III 1960-1962). Szkoa nosia wo wczas nazwe a w swoje mury w roku szkolnym 1961-1962 juz Zahalnoos witowe Licei i przyje okoo 100 ucznio w 15. zkowego i krajowego gremium ukrain Wielkim uwien czeniem zabiego w zwia skiego bya realizacja osobnej, acz waz nej decyzji. Chodzio mianowicie o powoa15

browskiego, Wrocaw Legnica 1998, s. 519. Legnica (zarys monografii miasta), pod red. S. Da

Materiay

173

gu Szkolnego we Wrocawiu, nie w Legnicy 1 wrzes nia 1962 r., przez Kuratora Okre bnego liceum z je zykiem wykadowym ukrain odre skim, kto re funkcjonuje do dzis ce w Legnicy (obecnie w Zespole Szko jako IV Liceum Ogo lnoksztaca l Ogo lnocych przy ulicy Pancernej). Podstawe prawna takiego poste powania stanoksztaca dzenia Rady Ministro wi par. 7 Rozporza w z dnia 18 IV 1958 r. (Dz.U. Nr 25, Ministerstwa Os poz. 104), za zgoda wiaty na podstawie pisma nr SO-3-261462 z dnia 31 VII 1962 r. Aby w peni uhonorowac tak podniosy akt przyspieszono przeniesienie placo wki do dugo oczekiwanego wasnego lokum, co miao miejsce jeszcze przed formalnym, oficjalnym jej powoaniem. 31 lipca 1962 r. szkoa ukrain ska bez z alu c opus wie cia nie w peni gos cinne dla niej mury dotychczas dzielonego budynku cym. Nowa siedziba sta sie wyremontowany budynek z III Liceum Ogo lnoksztaca tak go ki zabiegom, pos ceniu przy ul. Chojnowskiej 100. Stao sie wnie dzie wie i bardzo duz emu wkadowi pracy wasnej kierownictwa szkoy, nauczycieli zki nowego dyrektora powierzono wo i miejscowych czonko w UTSK. Obowia w funkcje do 1977 r.). czas mgr Irenie Snihur (penia te Kolejni dyrektorzy prezentowanej placo wki edukacyjnej to: mgr Jan Bekas pnie byy absolwent tegoz (1977-1991), naste liceum mgr Bohdan Hnatiuk (1991-2001) i kolejny mgr Helena Kalitka (2001-2006). Obecnie od 1 IX 2006 r. przeniedyrektorem jest mgr inz . Anna Hawrylczak-Matan czak. W 1991 r. szkoe . siono po raz kolejny, na ul. Artyleryjskia Charakterystyczny obraz tamtego trudnego czasu pracy pedagogicznej odzwierciedla projekt organizacyjny placo wki os wiatowej na rok szkolny 19621963, kto ry dzie posiadac przewidywa, iz szkoa be : 4 oddziay, 99 ucznio w, 1 dyrektora, 1 wicedyrektora, 4 nauczycieli na penym etacie, 6 nauczycieli na niepenym etacie c niezbe dnych do obsugi pracowniko oraz 1 bibliotekarza, nie wliczaja w administracyjnych, jak i zaplecza socjalno-bytowego. Nauczanie obejmowao wo wczas zyk polski, je zyk rosyjski, je zyk zakres klas VIII-XI, a przedmioty tej szkoy to: je zyk niemiecki, wiadomos ukrain ski, je ci o Polsce i s wiecie wspo czesnym, propedeutyka filozofii, biologia, higiena, geografia, matematyka, astronomia, fizyka, czne-zaje cia techniczne, rysunek techniczny, wychowanie fizyczne, chemia, prace re cia pozalekcyjne (w ramach Szkolnego Klubu Sportowego), przygotosportowe zaje ste wo wanie wojskowe. Cze wczas konkursy czytelnicze, pomimo z e bya to szkoa ca je zyk ukrain literatura , jak profiluja ski, przesycone byy na wskros sowiecka poezja . Placo sto i rewolucyjna wka w tym okresie, jak i po z niej, bywaa bardzo cze obiektem najprzero z niejszych kontroli podinspektoro w Wydziau Os wiaty Powiatowej Rady Narodowej w Legnicy. Sprawdzano oczywis cie funkcjonowanie szkoy tem dydaktycznym, ale pod wszystkimi moz nie tylko pod ka liwymi paszczyznami poro wnywalnymi z podobnymi placo wkami polskimi 16. cznie okres W 1967 r. szkoa zno w zostaa czasowo przeniesiona, jak to zre lano s w celu poprawy warunko w lokalowych, do wydzielonej cze ci Liceum Pedagogicznego w Legnicy, usytuowanego przy Placu Klasztornym 17. W pozostawionym budynku szkoy umiejscowiono natomiast internat dla licznej juz wtedy modziez y szczaja cej was z ro z nych stron kraju, ucze nie do legnickiego liceum ukrain skiego. jedyna tego typu placo na terenie pan Szkoa staa sie wka stwa polskiego.
cego (ukrain Archiwum Pan stwowe w Legnicy, Akta IV Liceum Ogo lnoksztaca skiego). Archiwum Pan stwowe w Legnicy, Akta IV LO projekty organizacyjne, sprawozdania, informacje 1962-1971, zespo archiwalny: PPRN Legnica, sygn. 988, s. 1.
17 16

174

TABELA 3

Pochodzenie terytorialne ucznio w IV LO w Legnicy w latach 1975-1987

Wojewo dztwo (wg podziau z roku 1975) 4 2 18 1 7 23 2 18 7 2 6 20 4 5 1 3 6 5 1 4 1 6 5 3 8 21 7 20 11 20 2 5 1 8 6 2 4 2 16 15 16 16 2 8 18 6 5 8 2 1 1 1 1 3 11 4 1 16 3 7 18 8 3 4 19 24 27 27 28 7 5 5 3 6 13 21 3 2 15 5 9 17 10 3 3 17 17 1 16 1 16 1 21 1 19 5 7 6 6 9 9 9 1 16 13 19 1 3 8 14 12 11 17 11 2 2 5 1 2 3 3 3 2 1 1 3 3 5 3 9 1 15 15 20 1 2 2 17 14 12 19 8 1 2 4

Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. 7576 7677 7778 7879 7980 8081 8182 8283 8384 8485 8586 8687 7 3 4 1 15 8 19 1 3 15 14 9 18 6 4 2 4 Materiay

skie Elbla

Gdan skie

Gorzowskie Katowickie

Koszalin skie Krakowskie

14 4

18 2

Kros nien skie

Legnickie o dzkie deckie Nowosa

37

32

Olsztyn skie

3 6

2 4

Pilskie

17

19

Przemyskie Rzeszowskie

Supskie Suwalskie

11 20

8 20

Szczecin skie

Wrocawskie Zamojskie

Zielonogo rskie

ro Z do: M. Tucka, IV LO ukrain skie, s. 51-53.

Materiay

175

szczenie ludnos Na podstawie danych z tabeli 3 moz na wnioskowac , z e zage ci w wyniku Akcji Wisa nie jest w peni adekwatne do miejsc pochodzenia dzieci-ucznio w szkoy ukrain skiej w Legnicy w latach 1975-1987. Jak powszechnie cej ludnos bowiem wiadomo najwie ci osiedlano w rejonie byych Prus Wschodnich (wojewo dztwo olsztyn skie). Przyczyn takiego uwarunkowania jest wiele. Na pewno trznych, wynikaja cych ze sabego nadzoru aparatu jest to wynik migracji wewne cego ustalonego porza dku. Cze s pilnuja ciowo pochodzenie dzieci pokrywa sie z nakazem przymusowego osiedlenia ich rodzico w z wczes niejszego okresu. Zapewne w kolejnos ci przewaz ali uczniowie z wojewo dztw: legnickiego, suwalskiego, koszalin skiego, pilskiego, kros nien skiego, szczecin skiego, przemyskiego oraz supskiego. Budynek szkoy starannie odbudowano i wyremontowano. Poza murami zetrznymi oraz s wne cianami nos nymi praktycznie wszystko trzeba byo zrekon sale gimnastyczna (okoo 300 struowac na nowo. Szkoa otrzymaa ro wniez wasna trzne. Obecnie starannie dobrana m), przyjemne, zadbane i zielone otoczenie zewne opro kadra pedagogiczna sprawia, z e modziez uczy sie cz historii, literatury oraz zyku ukrain cych w je zyku religii w je skim, takz e przedmioto w ogo lnoksztaca od polskim. Program ksztacenia oraz egzaminy maturalne niczym nie odbiegaja ce szkoe s wymogo w w obecnym szkolnictwie polskim. Kon cza wiadectwo ukon czenia, czy tez s wiadectwo maturalne jest w peni honorowane, zaro wno w Polsce, w Rosji, jak tez i na Ukrainie oraz pan stwach byej Wspo lnoty Niepodlegych z czterech tego typu placo Pan stw. W chwili obecnej szkoa ta jest jedna wek posiadaniem zbioru ukrain os wiatowych na terenie Polski. Szczyci sie skiej literatu pozyskuje w darze od ukrain ry narodowej, kto ra skiej diaspory w Kanadzie, a takz e z ksia ek z lat 50. XX w. z Wydawnictwa Radian skiej Ukrainy. Wielu absolwento w dalej na wyz , m.in. na Uniwerksztaci sie szych uczelniach w kraju i za granica sytecie Wrocawskim, Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, Uniwersytecie Jagiellon skim, Akademii Moskiewskiej oraz Akademii Kijowskiej. Do bezsprzecznie cych postaci, kto w murach legnickiej kuz znacza re wyksztaciy sie nicy ukraini m.in.: prof. Wodzimierz Mokry pracownik naukowy Uniwersytetu styki nalez a Jagiellon skiego w Krakowie (jeden z tzw. Koordynatoro w Roku Polskiego, a takz e wspo inicjator i zaoz yciel Fundacji s w. Wodzimierza); prof. Roman Drozd pracownik naukowy Uniwersytetu im. Mikoaja Kopernika w Toruniu; prof. Ewa Rybat pracownik naukowy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. szkoa zwia zanych od samego jej pocza tku. Wielu pedagogo w jest z ta Uczestniczyo w jej narodzinach i kolejnych przeobraz eniach. Nie sposo b wymienic wszystkich, ale zapewne ws ro d nestoro w nauczycieli tej szkoy nie m.in.: Maria Pawe cka (nauczyciel historii), Romana Ba k przypadkiem znalez li sie (biologia), Kazimierz Bednarski (geografia), Edward oraz Teresa Kopczak (fizyka, zyk polski), Micha Tanencapf (je zyk niemiecki), Janina Kujawiakowska (wyje zyk ukrain chowanie fizyczne), Micha Bzdel (je ski), Jarosawa Szumilozyk niemiecki i geografia, ro wicz-Kisielewska (je wniez kierownik-wychowawca zyk niemiecki), Irena Snihur (matematyka), Jan internatu), Dorota Krzywik (je zyk ukrain Spiwak (je ski), Augustyn Szkout (historia, wychowanie fizyczne), Czesaw Kozak (matematyka), Wiera Dugosz-Wiewio rka (biologia, chemia), prowadzic cia cho Micha Duda (od 1964 r. zacza w szkole nieodpatne zaje ru), zyk polski), Jan Bekas (przysposobienie obronne). Od Elz bieta Sotysiak-Dyduk (je ro 1966 r. wspo pracowa ze szkoa wniez legnicki choreograf Modziez owego Domu Kultury Henryk Dmitriew. W latach 70. w szkole zatrudnieni zostali

176

Materiay

zyk m.in. Edward Butrym (muzyka), Helena Kalitka (historia), Jan Olejnik (je ukrain ski). cych w tzw. niepenym wymiarze godzin w szkole W zespole nauczycieli ucza ro znalez li sie wniez m.in.: Lidia Pecuch-Mas lanik (pedagogika), Irena Szczucka zyk ukrain zyk rosyjski), Olga Waszczyn-Podebry (pedago(je ski), Anna Kowal (je gika), Olga Duda-Wasylik (wychowawca internatu), Jurij Rymar (instruktor tan ca), Irena Winnik (instruktor cho ru), ks. Marek Melnyk (religia), Mieczysaw Pawo w zyk angielski), Andrzej Korzan (je ski (informatyka), Alina Sosin ska (chemia), ks. Lubomir Worchacz (religia) 18. Wszyscy zatrudniani w tej szkole nauczyciele zdobywali wyksztacenie na sto kadra pedagogiczbardzo ro z nych uczelniach na terenie caego kraju. Bardzo cze na stae osiedlenie w Legnicy. na zazwyczaj decydowaa sie li tylko do samego literalnego Dziaalnos c szkoy nigdy tez nie ograniczaa sie c przede wszystkim kultury i tradycji, a takz procesu nauczania. Uczya wie e szeroko tej tolerancji, szacunku i innos sto stawao sie motorem poje ci. To bardzo cze dowym dla ro trznej szkoy chociaz nape z nych form pracy wewne by w postaci c zaje kulturalno-os wiatowych (m.in.: cho r uczniowski Bazarnik Poonyna, trz wymienione uczniowskie zespoy taneczne), jak i prezentacji szkoy na zewna zespoy zdobyway niejednokrotnie aplauz nie tylko w mies cie, rejonie czy regionie ale i w kraju, a takz e poza granicami 19. Peniejszy obraz zatrudnienia w omawianej placo wce odsania tabela 4. Tabe proces feminizacji szkoy. le 5 i 9 obrazuja liczya az Jes li chodzi o ucznio w wiadomo, z e pierwsza utworzona klasa 22 ucznio w. Byli to: Stefania Caszen ska, Irena Chudio, Stefan Dziubyna, Wiera Hajdycz, Irena Hryceniak, Antonina Kania, Bogdan Kich, Jan Kapacz, Wasyl Kochan, Maria adna, Anatol ycz, Irena Maslej, Zofia Melnykiewicz, Fedor Omelan, Julia Pelak, Roman Pidypczak, Taras Popiwczak, Anna Steranka, Stefan Tylawski, Maria Urda, Maria Warcholak, Bogdan Wilczacki. Z powyz szej grupy do klasy maturalnej dotaro tylko 10 oso b, natomiast do pierwszego w historii tej pio 5 ucznio szkoy egzaminu dojrzaos ci przysta w, a z omawianej powyz ej grupy byy to tylko 2 osoby. Pierwszymi absolwentami tej kuz nicy zostali: Stefan Ben , Bazyli Kinach, Anatol ycz, Wodzimierz Panasiuk oraz Roman Pidypczak 20. pnej dokumentacji szkoy podje lis Na podstawie doste my trud zweryfikowania pochodzenia terytorialnego ucznio w tej placo wki (tabele 6 i 7). du na Od poowy lat 70. modziez napywaa do szkoy nie tylko ze wzgle sto byo to wynikiem przemian lokalnego szkolnictwa, pochodzenie rodzico w. Cze cych innego, wyz kaprysu rodzico w lub dzieci szukaja szego poziomu nauczania itp. Aby problem wys wietlic do kon ca nalez aoby poddac go osobnej, wnikliwej analizie. Reforma systemu administracyjnego pan stwa wprowadzia takz e zmiany w szkolnictwie ukrain skim, a mianowicie nowy typ szkolnictwa gimnazjum od cza tylko i wya cznie roku szkolnego 19992000. Placo wka przetrwanie zawdzie cego i zabiegom miejscowej organizacji mniejszodotacjom tzw. organu prowadza s ci ukrain skiej.

18 19 20

Na podstawie dokumento w szkolnych i pracy M. Tucka, IV LO ukrain skie. Legnica (zarys monografii miasta)..., s. 520. z opracowania M. Tucka, IV LO ukrain Dane te pochodza skie.

Materiay
Tabela 4

177

Nauczyciele w IV LO w Legnicy Rok Szkolny 1957 do 1960 1960-1961 1961-1962 1962-1963 1963-1964 1964-1965 1965-1966 1966-1967 1967-1968 1968-1969 1969-1970 1970-1971 1971-1972 1972-1973 1973-1974 1974-1975 1975-1976 1976-1977 1977-1978 1978-1979 1979-1980 1980-1981 1981-1982 1982-1983 1983-1984 1984-1985 1985-1986 1986-1987 1987-1988 1988-1989 Penozatrudnieni brak danych 4 5 4 6 7 7 7 7 7 6 6 6 7 7 7 6 7 6 6 7 7 7 7 7 6 6 5 5 6 Niepenozatrudnieni brak danych 7 8 10 4 2 3 3 5 5 6 12 9 6 10 10 12 10 8 8 9 7 6 7 9 6 8 10 8 11 Razem brak danych 11 13 14 10 9 10 10 12 12 12 18 15 13 17 17 18 17 14 14 16 14 13 14 16 12 14 15 13 17

ro Z do: M. Tucka, IV LO ukrain skie, aneks, s. 54.

cej placo zykiem wykadowym Dziaalnos c istnieja wki szkolnej z ukrain skim je moz na podzielic na trzy zasadnicze etapy: ca Lata szkolne 19571958-19651966 11-letnia szkoa ogo lnoksztaca stopnia podstawowego oraz liceum; ce; Lata szkolne 19661967-19871988 liceum ogo lnoksztaca ce Lata szkolne od roku szkolnego 1999-2000 liceum ogo lnoksztaca i gimnazjum. Pierwszy z tych okreso w by niezwykle trudny w z yciu szkoy, poniewaz placo wka bardzo dugo pozostawaa na etapie organizacyjnym. Najbardziej
d Zachodni 2007, nr 3 12 Przegla

178

Materiay
Tabela 5

Feminizacja nauczycieli IV LO w Legnicy Rok szkolny 1957-1958 1958-1959 1959-1960 1960-1961 1961-1962 1962-1963 1963-1964 1964-1965 1965-1966 1966-1967 1967-1968 1968-1969 1969-1970 1970-1971 1971-1972 1972-1973 1973-1974 1974-1975 1975-1976 1976-1977 Ogo lna liczba 8 10 10 11 13 14 10 10 10 9 12 12 14 19 15 12 19 20 18 16 W tym kobiet 3 4 4 6 6 8 4 5 4 4 5 5 6 7 8 7 11 7 10 7 Udzia kobiet w % 37,5 40,0 40,0 54,5 46,1 57,1 40,0 50,0 40,0 44,4 41,6 41,6 42,5 36,8 53,3 58,3 57,8 35,0 55,5 43,7

ro Z do: M. Tucka, IV LO ukrain skie, aneks, s. 50.

cznie dokuczliwe byy m.in. braki lokalowe, zaplecza socjalnego z internatem wa oraz najwaz niejsze profesjonalnej kadry nauczycielskiej. Braki lokalowe szkoy spowodoway, iz szkoa nie moga od razu otworzyc tzw. gu klas, pomimo wielu che tnych. O ile w pierwszym roku funkdrugiego cia cjonowania szkoy klasa liczya 22 ucznio w, o tyle w roku szkolnym 1973-1974 gaa 44 osoby. liczba ucznio w w klasach pierwszych sie cy od pocza tku lat powojennych system 11-latki ogo cej Funkcjonuja lnoksztaca pnym roku do roku szkolnego 1965-1966 zosta przeksztacony juz w naste bne szkoy: 8-klasowa szkoe podstawowa szkolnym (1966-1967) w dwie odre ce, dlatego uczniowie klas dota d VIII-XI oraz 4-letnie liceum ogo lnoksztaca numeracje szkolnictwa licealnego I-IV. Ostatni egzamin maturalny zyskali nowa w 1969 r. W naste pnym roku szkolnym wedug nowego programu odby sie ze wzgle du na wdraz 1969-1970 matura w tej szkole nie odbya sie anie nowej reformy szkolnictwa. Pierwsi uczniowie szkoy byli pokrzywdzeni przez los i okres wojny. Byy to te wiekowo, z ogromnymi brakami wiedzy podnierzadko dzieci przeros nie ku fizycznego, a nierzadko stawowej, obarczone ponadto urazami olbrzymiego le kszos z maych i strachu psychicznego. W zdecydowanej wie ci wywodzili sie wiosek po nocno-zachodniej Polski, gdzie trafili w wyniku przesiedlenia ich

12*

Tabela 6

Pochodzenie terytorialne ucznio w IV LO w Legnicy w latach 1987-1999

Wojewo dztwo 1 2 9 4 20 2 8 8 11 19 14 6 6 2 5 2 7 3 9 5 5 4 3 2 6 2 11 16 10 12 8 11 12 6 8 8 1 11 7 11 2 4 3 12 7 4 2 1 2 8 2 5 4 1 6 1 9 5 8 4 3 3 16 1 1 23 36 39 41 46 39 1 1 6 1 6 7 10 3 1 3 3 14 5 8 11 11 11 7 4 40 3 2 4 1 4 6 8 2 1 4 2 15 2 10 1 5 1 4 1 4 1 1 1 1 2 1 1 1 1 1 2 1 2 1 1 2 1 1 2 39 1 2 3 1 8 10 2 1 3 3 18

Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. Rok szk. 8788 8889 8990 9091 9192 9293 9394 9495 9596 9697 9798 9899 2 1 1 3 1 39 Materiay 1 1 1 1 6 7 4 19

g Elbla

Gdan sk

Gorzo w Koszalin

2 10

2 7

Krako w Krosno

1 4

Legnica

16

19

Lublin o dz

2 1

cz Nowy Sa Olsztyn

1 6

2 3

Pia

17

12

Poznan Przemys l

10

Supsk Suwaki

21 15

20 14

Szczecin

Warszawa Wrocaw

1 7

1 5

Zamos c Zielona Go ra

179

Zro dlo: Na podstawie dzienniko w lekcyjnych z lat szkolnych 1987-1999.

180

Materiay
Tabela 7

Pochodzenie terytorialne ucznio w IV LO w Legnicy w roku szkolnym 1999-2005 Wojewo dztwokraj skie Dolnos la Lubuskie Maopolskie Podkarpackie Warmin sko-Mazurskie Zachodniopomorskie Pomorskie Kujawsko-Pomorskie Armenia Ukraina Rok szkol. Rok szkol. Rok szkol. Rok szkol. Rok szkol. Rok szkol. 19992000 20002001 20012002 20022003 20032004 20042005 42 12 1 1 14 6 1 2 45 11 1 8 2 4 1 1 46 38 35 35

ro Z do: Jw.

Tabela 8

Liczba nauczycieli w IV LO w Legnicy Rok szkolny 1991-1992 1992-1993 1993-1994 1994-1995 1995-1996 1996-1997 1997-1998 1998-1999 1999-2000 Penozatrudnieni Niepenozatrudnieni Ogo em (poniz ej w tym kobiet) (poniz ej w tym kobiet) (poniz ej w tym kobiet) 11 6 11 6 8 7 11 7 10 7 13 2 15 3 16 3 16 2 7 21 7 20 4 22 7 28 6 25 9 21 9 24 10 23 10 20 10 13 9 13 14 11 17 14 15 13 8 11 9 12 7 13 4 12

ro Z do: Na podstawie badan dokumentacji pedagogicznej.

Materiay
Tabela 9

181

Feminizacja ucznio w IV LO w Legnicy Rok szkolny 1957-1958 1958-1959 1959-1960 1960-1961 1961-1962 1962-1963 1963-1964 1964-1965 1965-1966 1966-1967 1967-1968 1968-1969 1969-1970 1970-1971 1971-1972 1972-1973 1973-1974 1974-1975 1975-1976 1976-1977 1977-1978 1978-1979 1979-1980 1980-1981 1981-1982 1982-1983 1983-1984 1984-1985 1985-1986 1986-1987 1987-1988 Ogo lna liczba ucznio w szkoy 22 19 26 (brak penych danych) 77 98 99 108 128 130 95 99 107 111 144 153 154 153 150 144 138 123 119 110 113 116 131 136 128 132 126 130 t W tym dziewcza 12 9 15 (brak penych danych) 40 57 65 77 91 89 67 74 72 69 92 103 101 105 98 84 82 62 72 68 66 72 83 91 85 83 80 82

ro Z do: M. Tucka, IV LO ukrain skie, aneks, s. 49.

c tradycji i zrozumienia dla nauki z domo rodzice. Nie czerpali wie w rodzinnych, s sztuka czytania lub gdzie najcze ciej przez pokolenia tylko nieliczni posugiwali sie pisania. tku swojego istnienia borykaa sie z trudnos Szkoa od samego pocza ciami. cej i sta d sia rzeczy musiaa, chca c Posiadaa status s redniej szkoy ogo lnoksztaca c, dostosowac do wymogu standardo nie chca sie w zakadanych w polskim systemie

182

Materiay
Tabela 10

Uczniowie ukrain skiego IV Liceum Ogo lnoksztacacego w Legnicy a naste pnie Zespo Szko Ogo lnoksztacacych Nr 4 (ukrain skiego IV Liceum Ogo lnoksztacacego i Gimnazjum) w Legnicy w rozbiciu na pec i klasy w okresie 1988-2004 Rok szkolny 1988-1989 ta Dziewcze Chopcy (w rozbiciu na klasy i ogo em) (w rozbiciu na klasy i ogo em) Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV 16 19 22 17 21 16 15 20 15 22 14 14 18 15 20 13 16 17 15 20 16 17 17 15 16 15 18 15 14 14 14 17 13 14 13 13 Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV 14 11 9 11 12 14 11 8 6 13 14 11 15 8 11 14 11 15 9 11 11 11 15 8 17 11 11 15 8 16 10 12 11 8 16 10

74

45

1989-1990

72

45

1990-1991

65

44

1991-1992

66

48

1992-1993

68

46

1993-1994

65

45

1994-1995

64

54

1995-1996

59

46

1996-1997

53

45

Materiay

183
cd. tab. 10

1997-1998

Klasa I II III IV Klasa I II III IV Klasa I II III IV Gimnazjum: Klasa I

13 11 14 12 13 13 11 14 14 10 11 11 1

50

Klasa I II III IV Klasa I II III IV

13 10 8 16 8 10 10 8

47

1998-1999

51

36

1999-2000

46 1

Klasa I 6 II 7 III 10 IV 10 Gimnazjum: Klasa I 7 Klasa I 8 II 9 III 4 IV 11 Gimnazjum: Klasa I 8 II 7 Klasa I bez II III IV Gimnazjum: Klasa I II III Klasa I III IV Gimnazjum: Klasa I bez III naboru 8 7 4 4 8 7 4 7 5 naboru 8

33 7

2000-2001

Klasa I 8 II 12 III 10 IV 11 Gimnazjum: Klasa I 4 II 1 Klasa I bez naboru II 7 III 10 IV 10 Gimnazjum: Klasa I 4 II 3 III 1 Klasa I 3 III 8 IV 11 Gimnazjum: Klasa bez naboru III 3 Klasa I 4 II 3 IV 8 Gimnazjum: Klasa I 15 III 3

41

32

15

2001-2002

27

19

5 8

19

2002-2003

22

16

2003-2004

15

18

Klasa I 9 II 4 IV 7 Gimnazjum: Klasa I 13 III 8

20

21

ro Z do: Na podstawie dokumentacji pedagogicznej szkoy.

184

Materiay

os wiaty. W gestii szkoy lez ao natomiast wypracowanie wielu przedmioto w, jak kszone m.in. historia i geografia Ukrainy, folklor narodu ukrain skiego, zwie ojczystego je zyka ukrain i rozpracowane limity godzinowe na nauke skiego, kszos szczaja ca do tego typu szkoy musiaa kto ry w znacznej wie ci modziez ucze zupenie od podstaw. Gotowych do korzystania wzorco uczyc sie w nie byo. pne lata wyte z Dopiero naste onej pracy grona pedagogicznego, jak i wadz os wiatopnie wojewo wych szczebla powiatowego, naste dzkiego i ministerialnego przyniosy rezultaty. dzen Zapewne proces ten upros cio jedno z kolejnych zarza MEN wydane w roku ce ukon szkolnym 1970-1971, umoz liwiaja czenie szkoy bez koniecznos ci zdawania egzaminu dojrzaos ci. Nie wszyscy przeciez uczniowie chcieli i musieli studiowac . wiedza edukacyjna. Kiedy Dla niekto rych na tym was ciwie poziomie kon czya sie zauwaz kszony procent ucznio jednak w roku szkolnym 1974-1975 da sie yc zwie w przyje c c tzw. niepromowanych, zmieniono klauzule do szkoy, wprowadzaja konkurs s wiadectw. przedmiotowa . Stan biblioteki W szkole wzrastao tez zainteresowanie literatura w roku szkolnym 1969-1970 wynosi 5906 wolumino w, natomiast w latach z 1985-1986 wzro s juz do 8264 ksia ek. Pierwszym bibliotekarzem tej placo wki bya Jarosawa Szumiowicz-Kisielewska. tku funkcjonowania szkoy starano sie zaznaczyc Od samego pocza jej odmienzuja cy w latach 1973-1986 nos c . Jednym z takich wyznaczniko w by obowia na niego: jednolity stro mundurek szkolny. Skada sie j wierzchni ucznia, czapka zkowa tarcza szkolna. Tarcza szkoy juz powaa uprzednio, ale i obowia wyste Rady Pedagogicznej z 1965 r. Powody byy cakiem zrezygnowano z niej uchwaa sto dochodzio do brutalnych i czynnych napas obiektywne. Oto z zbyt cze ci chuligan skich na modziez tej placo wki. By to najprawdopodobniej jawny i gos ny k bardzo dugo jeszcze pokutuja cego w spoeczen oddz wie stwie stereotypu Ukrain ca-bandyty. Dziaalnos c pozalekcyjna szkoy bya i jest do dzisiaj rozwijana bardzo szeroko zany by nalez i wielopaszczyznowo. Niemalz e kaz dy uczen zobowia ec do szkol legnicka odwiedzili m.in.: kompozytor nego zespou pies ni, tan ca lub cho ru. Szkoe Woodymyr Zubyc kyj, zespo instrumentalny Myn oraz Hurt Oeha Kulczc koho, bandurzysta Ostap Stachiw oraz literaci: Dymitr Pawyczko, Iwan Dracz. ckiej i batuta jednej Po raz pierwszy cho r szkolny, pod kierownictwem Marii Pawe z uczennic Ireny Chudio przywio z I miejsce z Wojewo dzkich Eliminacji Szkolnych Zespoo w Artystycznych juz w roku szkolnym 1959-1960. W 1960 r. dziaalnos c Micha Duda. Wtedy ro cho ru przeja wniez nauczycielki Irena Snihur oraz Wiera Dugosz skompletoway, duz ym nakadem zabiego w i pracy, stylizowane stroje ukrain skie dla cho ru, zespou tanecznego i instrumentalnego. ce zoz Synne byo wo wczas w szkole s piewacze trio dziewcze one z uczennic puja ca w skadzie: Stefania Niekieruj, Teresa Baranowska, Maria Mokra oraz wyste z jedna z dziewcza t, nowa solistka Romana adna. niekiedy na zmiane W latach 1967-1970 w szkole dziaa ro wniez zespo wokalny z akompaniamentem typowego dla muzyki ukrain skiej instrumentu bandury. Gray na nich wo wczas: Genowefa Hukowicz, Maria Kuszel, Stefania Niekieruj, Jarosawa Jarema, Eugenia Muzyka, Teresa Baranowska. Wspomniany juz nauczyciel-instruktor Micha Duda prowadzi wtedy ro wno instrumentalno-wokalna Strumoczok. W jego skad wchodzili wo legle grupe wczas: Borys Kowalski, Piotr Gela, Roman Sokolicz, Zenon Wasylik, Irena Dzik pnych ro i Ewa Karpin ska. W latach naste wniez : Mirosaw Czernyk, Wodzimierz

Materiay

185

Kucharyk, Roman Drozd, Bogdan Drozd, Magorzata Krajna, Beata Wo jcik oraz Anna Rewakowycz. Ostatni skad tego zespou to: Tatiana Czarna, Halina Cechowska, Andrzej Koczan ski, Irena Spolska, Jan Skoncej i Marek Kierkosz. Inny nauczyciel tej szkoy Jan Olejnik prowadzi inny zespo instrumentalno-taneczny i s piewaczy Fijaonki. Nalez eli wtedy do niego: Daria Walnicka, Irena Stech, Hanna Iwan, Stefania Mryczko, Irena Myc. Akompaniament dla zespou dopracowywali Wodzimierz Maczuga oraz Mirosaw Hukowycz. W szkole funkcjonowa ro wniez nietypowy w skadzie zespo instrumentalisto w Mrija w skadzie: ksylofon, mandolina, perkusja oraz elektryczne organy. Jakoby cakiem osobny rozdzia w muzycznej kulturze szkoy tworzy wasny, bardzo dynamiczny i peen ekspresji zespo taneczny. Do jego wybitniejszych niez k, Stanisawa Ohirko, Oeh S tancerzy nalez eli m.in. Stefan Paja ko, Stefan Fir, piwak, Bohdan Koacz, Norbert Iwan, Hanna Iwan, Mirosaw Czech, Lubomira S Maria Czech, Maria Mazur, Piotr Gela, Mirosawa Dziki-Sereda, Zenon Wasylik, ze szkoa Olga Horniatko, Zenon Dumka. Niestety w 1970 r. musia rozstac sie i z cho rem wieloletni nauczyciel Micha Duda. Niezwykym i niecodziennym dos wiadczeniem dla modziez y bya propozycja czynnego udziau w filmie fabularnym rez yserowanych przez Jana omnickiego pod tytuem Modrzejewska.
DANUTA NIKITENKO WODZIMIERZ NIKITENKO Legnica

Zaa czniki

Ukrain skie Towarzystwo Spoeczno-Kulturalne Zarzad Powiatowy Oddziau w Legnicy

Legnica, dnia 23.08.1956 r.

Do Prezydium Wojewo dzkiej Rady Narodowej Wydzia Os wiaty we Wrocawiu

Wniosek o zorganizowanie szkoy s redniej (Liceum Ogo lnoksztaca scego) z ukrain kim je skie Towarzystwo Spoeczno-Kulturalne w Legnicy zykiem nauczania. Ukrain roda S la wnosi imieniem ludnos ci ukrain skiej powiato w: Legnica, Jawor, S ska, Lubin Legnicki, Zotoryja o zorganizowanie w roku szkolnym 1956-1957 jednej szkoy licealnej z ukrain skim je zykiem nauczania, oraz internatu na okoo stu uczni.

186

Materiay

Uzasadnienie Wyz ej wymienione powiaty posiadaja acznie do 5 000 oso b ludnos ci ukrain skiej, kto ra dotychczas bya pozbawiona moz nos ci nauczania sie w je zyku ojczystym. Miasto Legnica ws ro d ww powiato w, posiada najdogodniejsza komunikacje kolejowo-samochodowa, ze wszystkich os rodko w mieszkalnych ludnos ci. Podkres lamy ro wnoczes nie, ze na wypadek braku odpowiednich wykadowco w Powiatowy Zarzad UTSK w Legnicy moz e przedstawic do dyspozycji Wojewo dzkiego Wydziau Os wiaty dostatecznie kwalifikowanych nauczycieli, oczywis cie ze znajomos cia je zyka ukrain skiego. do wiadomos Otrzymuja ci: 1 egz. Ministerstwo Os wiaty Warszawa d Go 1 egz. UTSK Zarza wny Warszawa 1 egz. Kom. Org. UTSK Wrocaw 1 egz. Prez. MRN Wydzia Os wiaty Legnica du Sekretarz Zarza Powiatowego Oddziau - B. Maecki (odpis) DOKUMENT nr 14 cy Zarza du Przewodnicza Powiatowego Oddziau -B. Sokacz

Prezydium Wojewo dzkiej Rady Narodowej we Wrocawiu Kuratorium Okre gu Szkolnego Nr KOS. IW-141262 Orzeczenie organizacyjne

Wrocaw, dnia 31.08.1962 r.

Na podstawie paragrafu 7 Rozporza w z dnia 18 kwietnia dzenia Rady Ministro 1958 roku w sprawie Kuratorio w Okre w i Inspektoro w Os wiaty (Dz. U. Nr 25, poz. go 104) za zgoda wiaty, pismo Nr S03-261462 z dnia 31 lipca 1962 roku Ministra Os otwiera sie nia 1962 roku IV Liceum Ogo lnoksztaca z dniem 1 wrzes ce w Legnicy z ukrain skim je zykiem nauczania. Piecze c okraga duz a z godem pan stwowym ws rodku i napisem w otoku: Prezydium Wojewo dzkiej Rady Narodowej we Wrocawiu Pieczatka poduz na KURATOR dr Stanisaw Dabrowski - podpis nieczytelny

Materiay ABSTRACT

187

The study deals with the problem of Ukrainian education on Polish territory in post-war reality. First, it provides an explanation of its origins with special emphasis on the lands of Lower Silesia, followed by a presentation of the legal context of the functioning Ukrainian education and its history in the city of Legnica. The authors refer to source materials that illustrate the circumstances of those times. They rely mostly on the documentation of the present-day Cluster of Ukrainian Schools in Legnica, where the rudiments of Ukrainian education in the region of Lower Silesia were created.

CI ROMSKIEJ POLITYKA WOBEC MNIEJSZOS W LATACH 1952-1973 NA PRZYKADZIE WIELKOPOLSKI


Romowie stanowili od XV w. trway element struktury etnicznej Polski. procesowi W odro z nieniu od innych mniejszos ci etnicznych nie poddawali sie rodzima . Obyczaje Romo asymilacji z ludnos cia w nie ulegay przez stulecia kszym zmianom. Ich podstawowym elementem by we drowny tryb z wie ycia. drowaniem zwia zane byy sposoby zarobkowania Romo Z we w (kotlarstwo, handel cia te nie pozwalay jednak na pozyskanie s kon mi, wro z biarstwo). Zaje rodko w dnych rozmiarach. Uzupeniano je cze sto korzys cyutrzymania w niezbe ciami pyna mi z dokonywanych w ro z ny sposo b przywaszczen obcego mienia. Warto w tym , iz miejscu zwro cic uwage z ycie przez cae wieki w duz ych wspo lnotach rodowych miao u Romo w wpyw na zdecydowanie sabsze poczucie wasnos ci, niz dziao sie to w spoecznos ciach, w kto rych poszczego lne rodziny byy od siebie izolowane 1. Podejmowane w Polsce jeszcze w kon cu XVIII w., w s lad za innymi krajami drownego trybu z Europy, pro by nakonienia Romo w do porzucenie we ycia nie kszych efekto przyniosy wie w 2. Z uwagi na koczowniczy tryb z ycia liczba Romo w cych ziemie polskie ulegaa znacznym wahaniom i bya trudna do zamieszkuja dzywojennym ziemie polskie wedug ro ustalenia. W okresie mie z nych szacunko w zamieszkiwao 35-50 tys. Romo w. W okresie II wojny s wiatowej Romowie byli byc poddani eksterminacji, kto rej brutalnos c i konsekwencje moga poro wnywalne o wo tylko z Holocaustem 3. W niemieckich obozach koncentracyjnych zgine wczas przynajmniej 30% ogo lnej populacji Romo w w Europie (okoo 350 tys. z nieco cy ponad miliona ludzi) 4. W liczbie tej 20 tys. stanowili Romowie zamieszkuja tereny II Rzeczypospolitej Polskiej. Po 1945 r. w granicach pan stwa polskiego okoo 15 tys. Romo znalazo sie w 5. Mimo tradycyjnie wysokiego przyrostu
1 ebracy, przeste Por. M. Zielin ska, Z pcy czy ofiary dyskryminacji? w: Romowie w przestrzeni dzynarodowego Seminarium Ko publicznej prezentacja z XXXIII Mie Naukowych, http:nastyku.w.interia.plromowie.htm. 2 Cyganie Romowie, http:zakorzenianie.most.org.plza1209.htm. 3 Por. R. Rose, Europa to tez ojczyzna Romo w, Gazeta Wyborcza 13-14 I 2007, s. 21. 4 K. Dziac ko, Mniejszos ci etniczne w Polsce Romowie, http:www.etnologia.pl4etno.php? subaction:showfull&id:1145384273&archive:&start from:&ucat:&. 5 Jw.

188

Materiay

cego sie w tej grupie narodowos naturalnego utrzymuja ciowej liczba Romo w nie kszeniu. Przyrost naturalny neutralizowany by bowiem emigracja za ulegaa zwie . granice cy po zakon Juz w kilka miesie czeniu dziaan wojennych nowe wadze podece do zmiany us conego wielowiekowa tradycja jmoway dziaania zmierzaja wie 1945 r. Wojewoda Poznan sposobu z ycia Romo w 6. Jesienia ski wysa do podlegych mu jednostek administracyjnych oko lnik w sprawie udzielania pomocy ludnos ci cygan skiej przy przechodzeniu na osiady tryb z ycia. W hierarchii zadan podejmowanych przez terenowe jednostki wadz politycznych i administracyjnych na jednym z ostatnich miejsc. Do realizacja wytycznych w tej sprawie znalaza sie kszej aktywnos ca brak jakichkolwiek dos powaniu wie ci znieche wiadczen w poste tak bardzo ro ca sie sposobem z z ludnos cia z nia ycia od reszty spoeczen stwa. gowa trudnos zywaniu kontakto Koczowniczy tryb z ycia pote ci w nawia w z Romami. Przez teren wojewo dztwa poznan skiego 7 przejez dz ao w pierwszych latach po zakon czeniu II wojny s wiatowej rokrocznie okoo 800 Romo w 8. Z czasem ich c sie od 900 do 1200 oso liczba rosa wahaja b (150 do 200 rodzin). s cych Romo Cze c koczuja w powracaa do tych samych miejscowos ci, wynac w okresie jesienno-zimowym kwatery prywatne. W samym Poznaniu jmuja ksze obozowiska koczuja cych Romo w okolicach cytadeli najwie w lokoway sie bin z przy ul. Po nocnej oraz przy Drodze De skiej. Tylko nieliczni me czyz ni c sie pobielaniem naczyn dz zarobkowali, trudnia , handlem kon mi ba ulicznym z graniem w zespoach muzycznych. Cie ar utrzymywania rodzin ponosiy w duz ym c s stopniu kobiety zdobywaja rodki utrzymania wro z biarstwem, z ebractwem wspos maganym drobnymi kradziez ami (najcze ciej wiejskiego ptactwa domowego) w miejscowos ciach, przez kto re przejez dz ay lub stacjonoway tabory romskie. taboro zku z tym cze sto wzmoz czujnos Pojawienie sie w wywoywao w zwia ona c cych najcze s mieszkan co w. Z drugiej strony woko stacjonuja ciej na polanach tnie gromadziy sie polskie les nych oraz nad brzegami rzek taboro w bardzo che ce obyczaje i styl z dzieci, a takz e osoby dorose podpatruja ycia Romo w. Ci ostatni c gapio nie mieli na ogo nic przeciwko tego rodzaju praktykom, zapraszaja w do wspo lnego pobytu przy ogniskach. Osiady tryb z ycia w wojewo dztwie poznan skim prowadzio zaledwie kilkat oso dziesia b. W kon cu czerwcu 1952 r. zamieszkiwali oni w powiecie krotoszyn skim (24 osoby), mies cie Kaliszu i Poznaniu po 18 oso b oraz po jednej rodzinie ksze skupisko Romo w powiatach trzcianeckim i tureckim 9. W Poznaniu najwie w zamieszkiwao wo wczas przy ul. Gniez nien skiej 76. Rodziny romskie mieszkay na

6 http:www.stowarzyszenieromow.hg.plogolnewydawnczasopismoartukuly2962.htm, P. Krzyz anowski, Akcja osiedlen cza ludnos ci cygan skiej w PRL. 7 sie w tym artykule odnosi do obszaru Termin wojewo dztwo poznan skie, kto rym posuguje czeniem miasta wojewo dztwa poznan skiego w granicach administracyjnych z lat 1950-1975 z wya Poznania. 8 Archiwum Pan stwowe w Poznaniu (dalej APP), Prezydium Wojewo dzkiej Rady Narodowej dku i Bezpieczen w Poznaniu (dalej PWRN), sygn. 2284, Protokoy posiedzen Komisji Ochrony Porza stwa Publicznego WRN w Poznaniu, Zespo ds. Produktywizacji Ludnos ci Cygan skiej, s. 342. 9 w powiecie trzcianeckim (Radolin) stanowio maz ce Rodzine en stwo mieszane prowadza z powodzeniem 3-hektarowe gospodarstwo rolne APP, Komitet Wojewo dzki PZPR w Poznaniu (dalej KW PZPR), Mniejszos ci narodowe informacje ogo lne, sygn. 3219, s. 7.

Materiay

189

c jednoizbowe zdewastowane cze sto ogo w bardzo trudnych warunkach, zajmuja to pomieszczenia pozbawione podstawowych sprze w np. (rodzina Ryszarda Roman skiego w Gibaszewie w pow. Turek). Dalszych 67 Romo w zostao zakwalifikowace koczuja cy tryb z te stanowiy nych jako osoby prowadza ycia. W istocie grupe ce w okresie wiosenno-letnim, ale powracaja ce przez kilka lat rodziny koczuja du do tych samych miejsc zamieszkania. W okresie po z rze z niejszym kwalifikowacych po no je jako Romo w prowadza osiady tryb z ycia 10. poste puja cej w Polsce totalitaryzacji koczowniczy i w znacznym W miare kszej sprzeczstopniu niekontrolowany tryb z ycia Romo w pozostawa w coraz wie z cia nos ci z normami, jakie byy narzucane caemu spoeczen stwu. Da enie do usunie z zasadniczych przesanek przyje cia w dniu 24 maja tego dysonansu byo jedna du nr 45252 1952 roku nieopublikowanej nigdy oficjalnie Uchway Prezydium Rza w sprawie pomocy ludnos ci cygan skiej przy przechodzeniu na osiady tryb z ycia. cie szerokiej akcji wychowawUchwaa zalecaa prezydiom rad narodowych podje zywaa poszczego czego oddziaywania, zobowia lne resorty do wspo dziaania w zakresie udzielania wszechstronnej pomocy ludnos ci cygan skiej. Ministerstwo w zakresie kierowania dzieci Os wiaty miao w mys l uchway roztoczyc opieke ludnos ci cygan skiej do szko , udzielac materialnej pomocy, dostarczac pomocy c szkolnych, odziez y i obuwia, a takz e obja nauczaniem wszystkich analfabeto w. uwage na stan sanitarny i zdrowotMinisterstwo Zdrowia miao zwro cic szczego lna zane do opieki nad two ny. Ministerstwo Kultury i Sztuki zostao zobowia rczos cia i muzyczna i do kierowania utalentowanej modziez artystyczna y do szko artystycznych. Zadaniem Ministerstwa Pan stwowych Gospodarstw Rolnych miao Cygano byc udzielanie pomocy w osiedleniu sie w w PGR. Ministerstwu Rolnictwa pomocy w rolniczym przeszkoleniu Cygano powierzono akcje w i udzielaniu cych sie w indywidualnych gospodarstwach rolnych. Minikredyto w dla osiedlaja sterstwo Przemysu Drobnego i Rzemiosa byo zobligowane do popierania cygan skich spo dzielni wytwo rczych i do pomocy przy ich zakadaniu. W gestii Ministerst opieka nad niezdolnymi do pracy 11. wa Pracy i Opieki Spoecznej znalaza sie W osobnej instrukcji w sprawie wykonania tej uchway skierowanej przez du do prezydio Prezydium Rza w wojewo dzkich rad narodowych, a za ich pos redniczywano te organy do: twem do prezydio w powiatowych rad narodowych, zobowia cygan , celem wyjas przeprowadzenia narad z ludnos cia ska nienia jej jakie korzys ci daje jej osiedlenie, przeprowadzenia przy wspo udziale masowych organizacji akcji cej na celu wyjas propagandowej, maja nienie, iz wszelkie przejawy dyskryminacji niesawna pozostaos okresu kapitalizmu i stoja wobec ludnos ci cygan skie sa cia i ideologia Polski Ludowej, bezwzgle dnego w wyraz nie sprzecznos ci z polityka tnego stosunku do zwalczania przy uz yciu s rodko w prawnych wrogiego lub nieche ludnos ci cygan skiej. Pracownicy prezydio w rad narodowych mieli przy wspo ce grupy ludnos udziale organo w Milicji Obywatelskiej zewidencjonowac koczuja ci
10 cych okresowo na terenie wojewo W okresie zimowym liczba oso b przebywaja dztwa poznan sca ludnos kiego kwalifikowanych jako koczuja c cygan ska bya z reguy znacznie wyz sza. Wedug danych na 383 osoby z czego najwie cej przebywao na terenie powiatu konin z kon ca 1951 r. szacowano ja skiego ksze skupiska ludnos poway z reguy w okresie zimowym w powiatach: (171). Poza tym najwie ci wyste wrzesin skim, wolsztyn skim, krotoszyn skim i mies cie Kaliszu. Tamz e, Wykaz ludnos ci cygan skie cej na terenie wojew. Poznan przebywaja skiego od 1951 roku do 30 VI 1952 roku, k. 69. 11 du z dnia 24 V 1952 w sprawie pomocy ludnos Tamz e, Uchwaa Nr 45252 Prezydium Rza ci cygan skiej przy przechodzeniu na osiady tryb z ycia, k. 68 i n.

190

Materiay

oso cygan skiej, ustalic liczbe b dorosych, modziez y w wieku szkolnym i pozaszkolnym oraz dzieci w wieku przedszkolnym w kaz dej rodzinie i grupie, okres lic zane z przejs potrzeby mieszkaniowe zwia ciem na osiady tryb z ycia, rozpoznac zainteresowania i kwalifikacje zawodowe, spoeczne i kulturalne i zakres pomocy dnej dla skierowania dzieci i modziez niezbe y do szko (stypendia, bursy i internaty) oraz przyczyny nieposyania dzieci i modziez y do szko 12. W kon cu maja 1952 r. Wydzia Administracyjny Komitetu Centralnego Polskiej dzy Zjednoczonej Partii Robotniczej, w kto rego kompetencji pozostawaa mie innymi problematyka mniejszos ci narodowych, przesa wraz z odpowiednim pismem przewodnim tekst uchway do wydziao w administracyjnych komiteto w wojewo dzkich tej partii 13. ce z niej poczynania terenoWbrew oczekiwaniom autoro w uchway wynikaja z przychylnym przyje ciem przez wych organo w administracji nie spotykay sie ce z niej dziaania traktowali oni jako ingerencje Romo w. Wszystkie wynikaja zi w z ycie rodzinne, pro by osabienia bardzo silnych w tej spoecznos ci wie rodowych, a przede wszystkim zagroz enie dla poczucia wolnos ci, jaki dawa kszos dniko cych na rzecz koczowniczy tryb z ycia. Zdecydowana wie c urze w dziaaja realizacji Uchway nr 45252 nie zdawaa sobie sprawy z tego jak bardzo od mentalnos cej mentalnos c ludnos ci romskiej ro z ni sie ci ludnos ci prowadza utrwalone osiady tryb z ycia, a ro wnoczes nie jak silnie na jej zachowania wpywaja dzy poszczego wiekowymi tradycjami animozje mie lnymi szczepami romskimi. romska zamieszkaa w powiecie wolsztyn Poza ludnos cia skim Romowie unikali w jakiejkolwiek formie kontakto w z przedstawicielami wadz. Na tym tle podejmowane dziaania, pozbawione koniecznej w okres lonych przypadkach elastyczno niewielka skutecznos . Sprowadzay sie one cze sto do s ci, odznaczay sie cia typowych dla poczynan organo w administracji pan stwowej dziaan o charakterze formalno-sprawozdawczym w postaci narad, inspirowania artykuo w prasowych, wypeniania szczego owych ankiet i formularzy itp. Okres lone dziaania byy podejmowane przy tym w sposo b akcyjny, co prowadzio z reguy do znacznego gnie tych juz przez cae lata. niwelowania osia efekto w. Stan taki utrzymywa sie tez problematyka ze Podobnym charakterem odznaczao sie zainteresowanie ta strony instancji PZPR. Wydzia Administracyjny Komitetu Centralnego PZPR w czerwcu i sierpniu 1952 r. skierowa do odpowiednich wydziao w komiteto w o poinformowanie co zostao zrobione wojewo dzkich tej partii pisma z pros ba w pracy polityczno-propagandowej ws ro d cygano w i na odcinku ich osiedlenia i na zainteresowanie ta sprawa centralnych wadz PZPR 14. tym wyczerpao sie sto Sukcesy jakie notoway organy administracji pan stwowej miay bardzo cze utrwalenie w duz charakter pozorny. Bardzo trudne okazywao sie szym horyzoncie danego stanu zachowan czasowym poz a ludnos ci romskiej. Dotyczyo to w szczego lnos ci go wnego celu polityki pan stwa wobec ludnos ci romskiej, jakim byo na osiady tryb z spowodowanie przechodzenia przez nia ycia. tku 1953 r. Prezydium Wojewo Na pocza dzkiej Rady Narodowej w Poznaniu w wojewo wykazywao, iz osiady tryb z ycia prowadza dztwie poznan skim, nie
du z dnia 24 maja 1952 r. dotycza cej Tamz e, Instrukcja w sprawie wykonania Prezydium Rza pomocy ludnos ci cygan skie przy przechodzeniu tej ludnos ci na osiady tryb z ycia, k. 66 i n. 13 Por. Oko lnik Komitetu Centralnego PZPR z 26 czerwca 1952 r., tamz e, k. 65. 14 Tamz e, sygn. 246, Oko lniki Wydziau Administracyjnego Komitetu Centralnego Polskiej pce kierownika tego Zjednoczonej Partii Robotniczej z 26 czerwca i 5 sierpnia podpisane przez zaste wydziau K. Legomskiego, k. 64 i 65.
12

Materiay

191

c Poznania, 144 osoby narodowos licza ci cygan skiej 15. Dane te w istocie dotyczyy cznej liczby oso c w okres a b, kto re tylko deklaroway che staego osiedlenia sie lonych miejscowos ciach. Mimo przydzielenia jeszcze w 1952 r. przez prezydia rad narodowych w powiatach trzcianeckim, poznan skim i gniez nien skim 17 mieszkan cy je Romowie szybko je porzucili i powro rodzinom romskim, zamieszkuja cili do miaa z kilkunastoma Romami koczowniczego tryby z ycia. Podobnie rzecz sie przy bieleniu koto w powiecie krotoszyn skim, kto rym zaoferowano prace w cych osiady tryb w zakadach gospodarki uspoecznionej. Liczba Romo w prowadza cej niz z ycia wynosia w poowie 1954 r. nie wie 100 oso b. Najbardziej zwarte grupy zamieszkiway w Ostrowie Wlkp. (45 oso b) oraz w Poznaniu (50 oso b). cy osiady tryb z kszos Romowie prowadza ycia w Poznaniu nalez eli w wie ci do szczepu Sasytka, czyli tzw. Cygano w niemieckich. W przystosowanych specjalnie do caorocznego pobytu wozach cygan skich przy ul. Po nocnej mieszkay rodziny ce do szczepu Polska Roma, okres nalez a lanych takz e w literaturze jako polscy cych che c skich, deklaruja przejs cia na osiady Cyganie nizinni 16. Dla rodzin cygan tryb z ycia, Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Poznaniu wyremontowao ce 8 mieszkan w 1954 r. dwa murowane baraki przy ul. Bydgoskiej 2b, licza (poko j, c na ten cel 300 tys. Rodzinom tym przewodzili kuchnia, przedsionek) wydatkuja Jo zef Kwiek, Micha Kierpacz, Ciurko akatosz i Jerzy Bobrowski 17. Podobne baraki wybudowano po duz szych perturbacjach powodowanych brakiem s rodko w budz etowych w po z niejszych latach w Kaliszu i Lesznie. W Ostrowie Wlkp. grupa c z pomocy w zakupie Romo w przybya z wojewo dztwa katowickiego, korzystaja materiao w budowlanych ze strony Wydziau Handlu Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Ostrowie Wlkp. sama pobudowaa drewniane baraki mieszkalne. Na tych kwaterach prywatnych i wozach przystosowanych do okres zimowy w wynaje caorocznego zamieszkiwania pozostawao w Wielkopolsce w tym okresie 150-250 dro oso b 18. Niemal wszyscy Romowie z tej grupy powracali po letnich we wkach do
ksze grupy rzekomo Poowa Romo w zamieszkiwaa w powiecie trzcianeckim. Poza tym najwie cych w powiatach osiadych Romo w zamieszkiway w powiatach gostyn skim i konin skim, a koczuja wolsztyn skim, jarocin skim i konin skim, tamz e, PWRN sygn. 1058, Ankieta statystyczna kwiecien 1953 r. 16 puja istotne ro W literaturze przedmiotu wyste z nice klasyfikacji szczepowej Cygano w. W niniejem w tej kwestii stanowisko prezentowane przez Agnieszke J. Kowarska . Por. szym artykule przyja A.J. Kowarska, Polska Roma. Tradycja i nowoczesnos c , Warszawa 2005, s. 6. Patrz takz e: K. Dziac ko, Mniejszos ci etniczne w Polsce Romowie, http:www.etnologia.pl4etno.php?subaction:showfull&id:1145384273&archive:&start from:&ucat:&. 17 APP, KW PZPR, Mniejszos ci narodowe informacje ogo lne, sygn. 3219, s. 23 i 87. cym tej sprawy stwierdza sie , iz W dokumencie tym podobnie jak w innych dotycza baraki te zostay wybudowane. Wedug relacji mieszkan co w tej okolicy baraki te zostay wzniesione przez Niemco w w okresie okupacji. Stacjonoway w nich oddziay SS, w tym takz e zoz one z Rumuno w. To sprawozdawcze przekamanie stanowi klasyczny przejaw typowej dla aparatu biurokratycznego skonnokszania wasnych osia gnie c one w danej dziedzinie mniejsze, tym jest s ci do statystycznego upie . Im sa dziao. ona silniejsza. W przypadku dziaan w sferze realizacji Uchway nr 45252 tak was nie sie 18 ksze skupiska Romo cych tego rodzaju tryb z poway w powiatach Najwie w prowadza ycia wyste kaliskim, wolsztyn skim, szamotulskim, turkowskim, trzcianeckim oraz miastach Poznaniu i Lesznie. Rodziny osiade na stae zamieszkiway go wnie w powiatach trzcianeckim, poznan skim, gniez nien skim, gostyn skim oraz miastach Poznaniu, Kaliszu i Gniez nie. APP, PWRN, sygn. 1058, Sprawozdania kwartalne z zakresu zagadnien ludnos ci cygan skiej i autochtonicznej, sygn. 1059, Sprawozdania kwartalne z zakresu zagadnien ludnos ci cygan skiej i autochtonicznej [z powiato w].
15

192

Materiay

tych samych miejscowos ci. Byli oni okres lani przez odpowiednie organy administcy po racyjne jako Cyganie prowadza osiady tryb z ycia. Na tej was nie grupie ce do skonienia ich, aby Romo w wadze koncentroway swe wysiki zmierzaja dro porzucili zupenie zwyczaj odbywania we wek w okresie wiosenno-letnim i podejmowali stae zatrudnienie. zao sie z rozPrzydzielanie pojedynczych mieszkan rodzinom romskim wia d z bijaniem wspo lnot w jakich dota yli. Romowie nie akceptowali takiej sytuacji, poprawy warunko nawet za cene w mieszkaniowych. Wobec dotychczasowych dosyc przyzwyczajen poprawa ta bya zreszta iluzoryczna, gdyz w okresie wiosency dota d we drowny tryb z no-letnim, prowadza ycia, rodziny romskie, nie przebywadnianie przez wadze tych okolicznos y i tak w tym samym miejscu. Uwzgle ci i tworzenie Romom takich siedzib, w kto rych mogo obok siebie zamieszkiwac po w kaz zache ta do kilka rodzin tez nie okazywao sie dym wypadku skuteczna drownego trybu z kszos porzucenia we ycia. Wie c rodzin romskich wraz z nastaniem pnione im przez lokalne wadze miejsca zamieszkania wiosny opuszczao udoste c poza teren wojewo wyjez dz aja dztwa poznan skiego. Nie wszystkie rodziny wracay dro z wiosenno-letniej we wki do wczes niejszych miejsc staego zamieszkania. Nienawykli do przebywania w warunkach innych, niz wozy cygan skie Romowie nie dbali nalez ycie o mieszkania co prowadzio do ich dewastacji. Brak staych dochodo w powodowa narastanie zalegos ci w opatach czynszowych. W rezultacie wypadki porzucania przez Romo czone zdarzay sie w przyznanych mieszkan poa powaniem ich ludnos z nielegalnym odste ci polskiej. W taki sposo b juz po kilku cach opus miesia ciy bezpowrotnie mieszkania rodziny romskie dokwaterowane do jednego z barako w przy ul. Bydgoskiej 2b. Na miejscu pozostay tylko zakwaterowane takz e w tych barakach rodziny ze szczepu Sasytka. Z drugiej strony skadanie przez wadze ofert mieszkaniowych obwarowanych wymogiem sprzedaz y wozo w romskich miao istotny wpyw na brak zainteresowania nimi ze strony rodzin romskich. Przeom polityczny w 1956 r. osabi zdecydowanie zainteresowanie wadz ludnos ksze sytuacja ci romskiej. W rezultacie Romowie nie napotykali na wie przeszkody w kontynuowaniu dotychczasowego koczowniczego trybu z ycia. Liczba cych po Romo w prowadza osiady i koczowniczy tryb z ycia wzrosa w kon cu 1957 r. w Wielkopolsce do nienotowanego nigdy wczes niej poziomu ponad 400 c Poznania zaledwie 26 oso oso b. Ro wnoczes nie nie licza b moz na byo zaliczyc kszos z ci me czyz ni w podeszym do staych mieszkan co w regionu 19. Byli to w wie pnych lat sytuacja nie ulegaa zmianie. wieku i samotne kobiety. Przez kilka naste zaniem maja cym skonic Pos rednim rozwia Romo w do osiadego trybu z ycia byo radykalne ograniczanie udzielania zezwolen na rozbijanie obozowisk przez ce tabory romskie. Ze szczego konsekwencja dziaano na tym polu koczuja lna cych dota d tradycyjnie do tego miasta w samym mies cie Poznaniu. Dla docieraja tku lat 60. stae place, na kto taboro w wyznaczono na pocza rych tabory romskie gu caego roku w Luboniu i Plewiskach. W kaz mogy pozostawac w cia dej z tych cych sie do przebywania zima wozach zamieszkiwao po miejscowos ci w nadaja cych w sumie ponad 100 oso kilkanas cie rodzin licza b. Z czasem liczba Romo w cych te obozowiska wzrosa. Wie kszos c przepisy zamieszkuja c z nich naruszaja

Mieszkali oni w miastach: Pile, Gniez nie i Kaliszu oraz powiecie s redzkim, tamz e, PWRN, sygn. 982, Informacja o sytuacji ws ro d ludnos ci rodzimej i mniejszos ci narodowej na terenie woj. poznan skiego, s. 161.

19

Materiay
TABELA 1

193

Romowie w wojewo dztwie poznan skim Stan na koniec roku 1951 1963 1964 1965 1966 1967 1969 1970 1972 1967a
a. Polska

W tym Ogo em Rodzin 143 200 207 210 214 210 220 242 2938 Oso b 557 764 1078 1164 1211 1235 1189 1217 1236 16640 Osiedleni Rodzin . 14 34 109 185 188 186 Oso b 33 89 180 644 1060 1128 1003 Po osiadli Rodzin . . 32 34 25 26 24 Oso b 141 . 190 176 151 107 124 cy Koczuja Rodzin . . 134 61 Oso b 383 708 341

ro cej na terenie wojew. poznan Z do: APP, KW PZPR, sygn. 946, Wykaz ludnos ci cygan skie przebywaja skiego od 1951 roku do 30.6.1952 roku, k. 69. APP, PWRN, sygn. 1058, Sprawozdania kwartalne z zakresu zagadnien ludnos ci ce cygan skiej i autochtonicznej. APP, PWRN sygn. 7207-7212, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Uwaga: Dane dotycza zanych Polski w: APP, PWRN, sygn. 7211, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Informacja o wynikach prac zwia zawodowa i adaptacja spoeczna ludnos z osiedleniem, aktywizacja ci cygan skiej w 1967 r., s. 302 i n.

o staym zameldowaniu podejmowao jednak w okresie wiosenno-letnim tradycyjna dro . we wke nieskutecznos Miara ci poczynan wadz w zakresie realizacji Uchway z 1952 r. by fakt, iz w kon cu 1963 r. w peni osiady tryb z ycia prowadzio w wojewo dztwie cych ogo poznan skim zaledwie 10 rodzin romskich, licza em 59 oso b oraz 5 oso b samotnych. Rodziny te mieszkay w Kaliszu, Krotoszynie, Turku, Gniez nie i Pile. kszos Z liczby tej wie c rodzin mieszkaa w mieszkaniach komunalnych przydzielonych przez prezydia odpowiednich rad narodowych. W samym Poznaniu ce 25 oso zamieszkiway 4 rodziny romskie, licza b. W poro wnaniu z poprzednimi cych rodzin romskich pozolaty wzrosa natomiast nieznacznie liczba koczuja cych w Wielkopolsce na okres zimowy w tych samych miejscowos staja ciach 20. Wobec tak powolnego procesu przechodzenia Romo w na osiady tryb z ycia d Rady Ministro w marcu i kwietniu 1964 r. Urza w i poszczego lne ministerstwa wskazay odpowiednimi wytycznymi podlegym organom na nowe kierunki i formy du z 1952 r. Pocza wszy od 1964 r. dziaalnos ci w realizacji Uchway Prezydium Rza dzy innymi w okresie od lutego do sierpnia przys wprowadzono mie pieszone powanie karno-administracyjne w stosunku do Romo cych w trakposte w naruszaja dro dkowe, cie we wek przepisy o ewidencji i kontroli ruchu ludnos ci, sanitarno-porza szkodnictwa les nego, szkodnictwa w ogrodach, o ruchu drogowym, przepisy ksza niz d konsekwencja karac gu przeciwpoz arowe. Zalecono tez z wie dota w cia
20 zko Tamz e, Wojewo dzka Komisja Zwia w Zawodowych (dalej WKZZ), sygn. 549, Sprawy ce pomocy ludnos dotycza ci cygan skiej.

d Zachodni 2007, nr 3 13 Przegla

194

Materiay

cych przepiso caego roku wykroczenia Romo w nieprzestrzegaja w z zakresu stanu zku suz zku szkolnego 21. Nad poczynacywilnego, obowia by wojskowej i obowia niami w tym zakresie mia czuwac Wojewo dzki Zespo Koordynacyjny do Spraw Osiedlenia i Produktywizacji Ludnos ci Cygan skiej przy Prezydium Wojewo dzkiej Rady Narodowej w Poznaniu. W jego skad weszli sekretarz PWRN jako jego cy, kierownik Urze du Spraw Wewne trznych PWRN, kierownicy przewodnicza wydziao w: Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, Zdrowia i Opieki Spoecznej, Rolnictwa i Les nictwa, Przemysu oraz Zatrudnienia PWRN, a takz e przedgu stawiciele Komendy Wojewo dzkiej Milicji Obywatelskiej, Kuratorium Okre zko Szkolnego poznan skiego, Wojewo dzkiej Komisji Zwia w Zawodowych i Zakadu Ubezpieczen Spoecznych Odpowiedniki tego organu powoano w powiatach czay sie na ro i miastach wydzielonych. Do wspo pracy z Zespoem wa z nych paszczyznach w coraz szerszym zakresie organizacje spoeczne, a zwaszcza Liga Kobiet, Polski Czerwony Krzyz i organizacje modziez owe. Zgodnie z zaoz eniami polityki pan stwa wobec ludnos ci romskiej dziaania Wojewo dzkiego Zespou Koordynacyjnego miay wspierac propagandowo s rodki masowego przekazu. dos W istocie artykuy i audycje na ten temat ukazyway sie c rzadko. Jako pierwszy te podja lokalny os c sytuacje problematyke rodek telewizyjny, przedstawiaja roda. Mimo zalecen ze ludnos ci romskiej zamieszkaej w Kostrzynie w pow. S du Kontroli Prasy i Widowisk, by uzgadniac strony Wojewo dzkiego Urze ich tres c z Zespoem redakcje nie czyniy tego. W rezultacie Zespo interweniowa w Komiwszy od wrzes tecie Wojewo dzkim PZPR i pocza nia 1965 r. tres c artykuo w ca tej tematyki bya uzgadniana z zespoem 22. Chodzio i notatek prasowych dotycza cych wzbudzac biac o to, by nie dopuszczac do publikacji tres ci moga lub poge nieufnos c spoeczen stwa do ludnos ci romskiej 23. W powiatach gdzie zamieszkiwali ludnos na ro Romowie omawiano problemy stosunko w z miejscowa cia z nego rodzaju zebraniach publicznych. Szczego lne znaczenie miay one w miejscowos ciach gdzie na zachowanie Romo w wpyway skargi miejscowej ludnos ci (Lubon , Plewiska, Sarnowa, Miejska Go rka, Wodziczna, Golina, Kos cian ul. Klonowa). Na
21 dzenie nr 110 min. spraw Szczego lne znaczenie miao tu wydane 20 VIII 1964 r. Zarza trznych w sprawie wydawania dokumento druja cej. wewne w osobistych ludnos ci we 22 dku i Bezpieczen Tamz e, PWRN, sygn. 2284, Protokoy posiedzen Komisji Ochrony Porza stwa Publicznego WRN w Poznaniu, Zespo ds. Produktywizacji Ludnos ci Cygan skiej, s. 348. 23 przed podje ciem tej decyzji mogo Trudno orzec co w artykuach prasowych, jakie ukazay sie biac w opinii Zespou wzbudzac lub poge nieufnos c spoeczen stwa do ludnos ci romskiej. Artykuy z Barbary Mosie nej, Tabory ruszaja wiosna, w Gosie Wielkopolskim z 27 III 1965 r. i Bogusawa Koguta, Ballada o kro lu, w Gazecie Poznan skiej z 14-15 VIII 1965 r. nie zawieray z adnych cz przeciwnie. B. Mosie z negatywnych przykado w zachowan ludnos ci romskiej. Wre na informowaa o utworzeniu w szkole podstawowej Kostrzynie klasy dla 30 dzieci cygan skich w wieku 7-14 lat i ich cych podziw nauczycieli poste pach w nauce oraz nienagannym zachowaniu. Oboje autorzy budza ce problem osiedlenia i produktywizacji ludnos pozwolili sobie natomiast na refleksje rysuja ci cygan skiej cej burzyc dowy optymizm towarzysza cy dziaaniom w tym zakresie. w perspektywie moga atwy urze c na atawistyczna che c gej we dro z Wskazuja cia wki (B. Mosie na) i anachroniczny z punktu widzenia bnos cywilizacji sposo b z ycia Cygano w (B. Kogut), ten ostatni pyta czy likwidacja odre ci kultury ci Cygano cygan skiej jest w ogo le konieczna. Ogo lnikowo o nieche w do podejmowania staej pracy pstw w trakcie letnich we dro i popenianiu przeste wek napisa natomiast Anatol Dubowenko w artykule Szlak woa zamieszczonym na amach Ziemi Kaliskiej z 20 III 1965 r. Jednak i ten autor bardzo tnos szczaja cych do szkoy pochlebnie przedstawi zachowanie i umieje ci dzieci cygan skich ucze podstawowej w Opato wku, gdzie w drugiej poowie 1964 r. zamieszkao 25 rodzin cygan skich.

Materiay

195

, z cy sie z wyja tkiem tego rodzaju ewidentnych spraw ogo okazywao sie e skarz a jak na przykad opuszczenie wynajmowanego mieszkania bez uregulowania s wiadz cych z umowy najmu, nie potrafili przedstawic czen pienie nych wynikaja konkretsiaduja cych z nimi rodzin romskich. nych zarzuto w pod adresem sa cy terenowych zespoo W dniu 24 marca 1964 r. przewodnicza w koordynacyjnych przy obecnos ci komendanto w powiatowych Milicji Obywatelskiej i kierowtrznych przeprowadzili rozmowy z przedstawicielami rodzin niko w spraw wewne cych po romskich, prowadza osiady i koczowniczy tryb z ycia. Ogo em przeprowadzono 145 rozmo w. Ich rezultatem byo uzyskanie zgody 143 rodzin czono nowe romskich na porzucenie koczowniczego trybu z ycia. Wo jtom wre z ksia ki meldunkowe. Z liczby tej na stae zameldowanie we wskazanych miejss dzali juz cowos ciach (najcze ciej byy to miejscowos ci, w kto rych Romowie spe okres zimowy) w powiatach: poznan skim, nowotomyskim, wrzesin skim, turkowscie tam przez kim, miastach: Lesznie, Gniez nie, Ostrowie Wlkp. i Pile i podje z me czyzn pracy w spo dzielniach usugowo-wytwo rczych i zakadach przemys 65 rodzin licza cych 319 oso owych wyrazio zgode b. Przedstawiciele 16 rodzin na obje cie indywidualnych gospodarstw rolnych w powiecie wyrazili zgode cych 130 oso cych na trzcianeckim, a 26 rodzin licza b zamieszkaych w wozach stoja placach w Luboniu i Plewiskach zadeklarowao pragnienie zamieszkania na stae dz zuja cych w Poznaniu w Poznaniu ba jego najbliz szej okolicy. Wobec obowia przepiso w meldunkowych moz liwos ci zrealizowania tego rodzaju pragnien byy praktycznie ro wne zeru. Choc w marcu na terenie Poznaniu zamieszkiway tylko 4 rodziny romskie, Prezydium Rady Narodowej Miasta Poznania nie wyraz ao kszanie spoecznos zgody na powie ci romskiej w tym mies cie 24. Nie tylko dla tej grupy ludnos ci romskiej rozmowy przyniosy bardzo ograni niewspo czone skutki. Ich rezultaty okazay sie mierne do wysiku organizacyjnego i oczekiwan wadz takz e w skali caego wojewo dztwa. Propozycje osiedlenia sie czone z jednej strony z udzielaniem pomocy materialnej, z drugiej z ostrzez poa egnie za soba nieprzestrzeganie niami Romo w przed konsekwencjami, jakie pocia zuja cych przepiso wie kszos obowia w prawa, zostay przez zdecydowana c rodzin romskich w wojewo dztwie poznan skim zignorowane. Istotnym czynnikiem przesa cym o niewielkiej skutecznos wzie c dzaja ci podejmowanych przez wadze przedsie ywili oni uzasadnione cych grupom rodzin romskim. Z bya postawa oso b przewodza dina d obawy, iz pi ska wraz z przejs ciem rodzin romskich na osiady tryb z ycia nasta dezintegracja typowych dla wielkich rodo w form z ycia i tym samym osabienie ich d przyjmowali oni w rozmowach z wadzami pozycji w spoecznos ci romskiej. Sta skadania uspakajaja cych obietnic, kto taktyke rych w praktyce nie mieli zamiaru starszyzny romskiej wzmacniao dodatkowo powierzenie im przestrzegac . Pozycje zku prowadzenia ksia g meldunkowych dla caej grupy. przez wadze obowia 1964 r. mimo wczes dro Wiosna niejszych deklaracji niepodejmowania we wki c sie na teren sa siednich miejsce zamieszkania opus cio 120 rodzin romskich, udaja wojewo dztw. Z kolei do Wielkopolski przybyy z terenu niemal caego kraju inne grupy Romo w. Nie przejawiay one najmniejszej ochoty przejs cia na osiady tryb z ycia. Dotyczyo to w szczego lnos ci przybyego z wojewo dztwa kieleckiego bardzo tne warunki z bogatego jak na o wczesne przecie ycia Romo w rodu Gomono w. kszos powro Zdecydowana wie c rodzin, kto re opus ciy Wielkopolske cio jesienia z powrotem. Tylko 14 rodzin pozostao w Gorzowie, gdzie juz od kilkunastu lat
24 dku i Bezpieczen Tamz e, PWRN, sygn. 2284, Protokoy posiedzen Komisji Ochrony Porza stwa Publicznego WRN w Poznaniu, Zespo ds. Produktywizacji Ludnos ci Cygan skiej, s. 343.

13*

196

Materiay

skupisko zamieszkuja cym tam na stae Romo znajdowao sie w. W kon cu 1964 r. cej i po udzia koczuja osiadej ludnos ci romskiej w ogo lnej liczbie Romo w cia gle na bardzo wysokim poziomie. w wojewo dztwie poznan skim ksztatowa sie ce i po Rodziny koczuja osiade zamieszkiway w Kostrzynie (30 rodzin, 130 oso b), dzychodzki (21 rodzin, 102 osoby), Opato Sierakowie pow. mie wku pow. kaliski wie ciechowie i Zaboro(26 rodzin, 141 oso b), Szymanowie (14 rodzin, 85 oso b), S wie (20 rodzin, 116 oso b), Obrzycku i Ostrorogu (21 rodzin, 119 oso b), ). Z miast remie i Chodziez powiatowych po jednej rodzinie zamieszkiwao tylko w S y. Opro cz Lubonia i Plewisk po kilka rodzin romskich zamieszkiwao na wyznaczonych placach w Piaskach, Krotoszynie i Gniez nie 25. trznych oznak zmian trybu z Mimo braku wyraz nych zewne ycia Romo w rok w s ca 1964 zapisa sie wiadomos ci tej spoecznos ci jako cezura wyznaczaja i kon pozbawienie ich swobody poruszania sie ca taborowego trybu z ycia. Spek zamo takularnym tego przejawem byo radykalne zmniejszenie sie wien na budowe cym je w Wielkopolsce warsztacie koodziejwozo w cygan skich w jedynym buduja tnych skim Franciszka Stodolnego w Ostrowie Wlkp. 26 Z drugiej strony nie byo che na zakup utrzymanych w bardzo dobrym stanie wozo w cygan skich od Romo w, na definitywne porzucenie we drownego trybu z kto rzy zdecydowali sie ycia 27. kszenia skutecznos dro W celu zwie ci kontroli nad wiosenno-letnimi we wkami Romo w w 1965 r. na szczeblu wojewo dzkim powoany zosta zespo , w skad du Spraw Wewne trznych PWRN, Komendy kto rego weszli przedstawiciele Urze Wojewo dzkiej Milicji Obywatelskiej, Wydziau Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej PWRN oraz Dyrekcji Laso w Pan stwowych. Zespo ten zbiera informacje trznych prezydio telefoniczne z wydziao w spraw wewne w rad narodowych o miejsce grupy Romo cach, w kto rych przebyway koczuja w. Po uzyskaniu odpowiednich do miejsc, w kto informacji przedstawiciele zespou udawali sie rych grupy te ce do porzucenia koczowprzebyway i podejmowali z nimi rozmowy nakaniaja niczego trybu z ycia. W odro z nieniu od wczes niejszych praktyk starano sie cymi grupom cygan prowadzic rozmowy nie z przewodza skim wo jtami, starszymi cymi itp. lecz bezpos taboru, prezesami, przewodnicza rednio z rodzinami. Wo jtowie g meldunkowych i pos zku wykorzystywali prowadzenie ksia redniczenie w zwia dzy organami administracji pan z tym mie stwowej a poszczego lnymi rodzinami zku z zarza dzeniem nr 3565 romskimi do umacniania swej pozycji. W zwia dyrektora Departamentu Spoeczno-Administracyjnego Ministerstwa Spraw Wetrznych z dnia 2 kwietnia 1965 r. w sprawie meldowania oso cych wne b prowadza drowno tryb z z grupowo-we ycia wydano rodzinom romskim nowe ksia ki meldunz kowe. Ro wnoczes nie wycofano dotychczasowe ksia ki prowadzone przez wo jto w.
Tamz e, Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Poznaniu (dalej PPRN), sygn. 883, Informacja o pomocy dla ludnos ci cygan skiej s. 19 i n. 26 wozo juz Zamo wienia na budowe w zmniejszyy sie w 1963 r. W 1964 r. w warsztacie zbudowano 4 wozy, kto re zostay zabrane do owicza, odzi i w Lubelskie. W 1965 r. nie zbudowano z adnego wozu. Wczes niejsze zamo wienia na wykonanie 9 wozo w wycofano. Koszt budowy jednego wozu wynosi 30-50 tys. zotych, tamz e, PWRN, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej [informacje ogo lne i akta normatywne w tym instytucji centralnych, informacje z powiato w] sygn. 7208, s. 103. 27 mie dzy innymi zamieszkay w 1964 r. w Jarocinie, posiadaja cy Z problemem takim boryka sie cy regularnie dzieci do szkoy St. Kozowski. Korzystaja c z poz stae zatrudnienie, wysyaja yczki on budowe domku jednorodzinnego. O pomoc w sprzedaz on dugoterminowej podja y wozu zwro ci sie do Ministerstwa Spraw Wewne trznych argumentuja c, z nawet z pros ba e widok wozu poza wszystkim c innym wzmaga u dzieci che powrotu do koczowniczego trybu z ycia, tamz e.
25

Materiay

197

d Spraw Wewne trznych PWRN w Poznaniu wysa do swych odpowiedniko Urza w w Bydgoszczy, Koszalinie, Zielonej Go rze i Wrocawiu, to jest do tych woje Romowie z wojewo wo dztw, na tereny kto rych udawali sie dztwa poznan skiego z imienne wykazy oso b, kto re otrzymay nowe ksia ki meldunkowe. Miao to uatwic koczuja cych grup Romo kontrole w 28. W parze z tym wzmoz ono stosowanie s rodko w administracyjnego oddziaywace po nia na poszczego 1ne osoby i grupy prowadza osiady tryb z ycia. Systematyczz nie powoywano do suz by wojskowej lub na c wiczenia wszystkich me czyzn do 1at zuja cymi w tym przedmiocie przepisami. Liczba Romo 50, zgodnie z obowia w w omawianym okresie na poziomie 30-50 w wieku poborowym ksztatowaa sie cze s dem warunko oso b. Starano sie ciej kontrolowac pod wzgle w sanitarno-epidemiologicznych miejsca, gdzie zamieszkiwaa ludnos c romska. Organa MO w ustalocu, a w powiecie poznan nych terminach (minimum raz w miesia skim co najmniej zek przeprowadzania kontroli wykonywania obowia zraz w tygodniu) miay obowia cymi skonnos ku meldunkowego przez Romo w. Z Romami wykazuja ci do podedro jmowania we wek przeprowadzano systematyczne rozmowy ostrzegawcze. Urze zane do pisemnego zawiadamiania prokuratur dy stanu cywilnego zostay zobowia o kaz dym przypadku rejestracji urodzin dziecka, kto rego matka nie ukon czya 15 lat, ce1em wdroz enia przewidzianych prawem kroko w. Romo w zdolnych do pracy cu do wydziao wzywano co najmniej raz w miesia w zatrudnienia w celu przeprowadzenia rozmo w wychowawczych. Ponadto zalecano, aby w razie nienalez ycego zagroz tego, powoduja enie dobra dziecka, wykonywania przez Romo w wadzy rodzicielrodzicielskiej lub naduz ywania tejz e wadzy, ograniczac rodzicom wadze albo pozbawiac ska jej zupenie, stosownie do postanowien kodeksu rodzinno-opiekun czego 29. cie tak szeroko zakrojonych dziaan o przynosic Podje zacze efekty, choc byy z 1965 r. we dro one wcia niewspo mierne do oczekiwan wadz. Wiosna wki nie o tylko 19 rodzin romskich, czyli wie kszos juz podje c z tych, kto re zdecydoway sie na stae w mieszkaniach kwaterunkowych przydzielonych przez na osiedlenie sie rady narodowe. Po kro tkim okresie koczowania do pozostania w wozach na skonic c wyznaczonych placach udao sie 8 rodzin, a 40 rodzin zadeklarowao che w zaproponowanych miejscowos osiedlenia sie ciach na terenie powiato w szamotulpin gskiego, pleszewskiego, kaliskiego, ke skiego, gostyn skiego, obornickiego i wa dro kszos rowieckiego jednak dopiero po powrocie z we wki. Wie c z tych rodzin nie tkowo w ogo bya pocza le skonna zmienic koczowniczego trybu z ycia. Deklaracje na stae przewodza cy rodzinom me z osiedlenia sie czyz ni zoz yli po przeprowadzo rodzina osobno rozmowach. Na we dro do wojewo nych z kaz da wke dztw zielono w sumie 115 rodzin licza cych go rskiego, szczecin skiego i wrocawskiego udao sie dro do Wielkopolski z wojewo 598 oso b. Z kolei 93 rodziny przybyy na we wke dzt, z wa szczecin skiego. W kon cu 1965 r. okazao sie e mimo wczes niejszych ce rodziny romskie nie zatrzymay sie na okres jesienno-zimowy zapewnien koczuja ksze ich skupiska wyste powaw wyznaczonych wczes niej miejscowos ciach. Najwie y w Grabowie i Ostrzeszowie (16 rodzin), Sarnowej (13 rodzin), Kodawie
28 dku i Bezpieczen Tamz e, PWRN, sygn. 2284, Protokoy posiedzen Komisji Ochrony Porza stwa Publicznego WRN w Poznaniu, Zespo ds. Produktywizacji Ludnos ci Cygan skiej, s. 345. 29 Tamz e, PWRN, sygn. 7209, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej [informacje ogo lne i akta normatywne w tym instytucji centralnych, informacje z powiato w], Wytyczne w sprawie osiedlania i aktywizacji zawodowej ludnos ci cygan skiej w 1966 r., s. 105.

198

Materiay
TABELA 2

Rozmieszczenie Romo w w Wielkopolsce wedug stanu na 31 XII 1965 r. cy Koczuja zamieszkali na stae w Wielkopolsce Rodzin 11 10 7 15 11 54 Oso b 77 47 31 86 71 312 cy Koczuja z innych wojewo dztw Rodzin 1 3 1 2 1 2 10 Oso b 4 12 5 8 1 2 32

Powiat, miasto wydzielone

Osiedleni Rodzin Oso b 26 40 61 7 67 14 8 15 76 5 9 24 79 21 20 39 24 17 25 48 26 6 23 30 12 722

Po osiadli Rodzin 34 34 Oso b 176 176

Chodziez Czarnko w Gniezno Gostyn Jarocin Kalisz pno Ke Koo Konin Kos cian Krotoszyn Leszno dzycho Mie d Nowy Tomys l Oborniki Ostro w Wlkp. Ostrzeszo w Pleszew Poznan Rawicz Supca rem S roda S Szamotuy Trzcianka Turek growiec Wa Wolsztyn Wrzes nia Gniezno m. Kalisz m. Leszno m. Ostro w m. Pia m. Ogo em

6 6 11 2 9 2 2 2 15 2 3 3 13 3 4 5 4 3 4 4 5 1 5 4 4 122

ro ca sytuacji ludnos Z do: APP, WKZZ, sygn. 549, Informacja dotycza ci cygan skiej na terenie wojewo dztwa poznan skiego wedug stanu na dzien 31 grudnia 1965 r., s. 60.

Materiay

199

(11 rodzin), Golinie (10 rodzin), Krotoszynie (10 rodzin). Rodziny te wchodziy s z najcze ciej w skad caych rodo w. Da enie do tzw. rozs rodkowywania tego rodzaju skupisk byo jednym z bardzo istotnych elemento w polityki wadz wobec mniejszos ci romskiej. Przywo dcy rodo w bronili ich integralnos ci. Moz liwos c wspo lnego zamieszkania stanowio podstawowy warunek, jaki przywo dcy rodo w romskich c sie na porzucenie koczowniczego trybu z stawiali wadzom decyduja ycia. Te unikac z kolei staray sie nie tylko tworzenia tak duz ych enklaw ludnos ci romskiej, kszej liczby rodzin w jednym budynku. ale nawet skupiania wie 1965 r. po powrocie z we dro rodzina zostay przeJesienia wki z kaz da prowadzone rozmowy, w trakcie kto rych wykorzystywano pozyskane informacje ce ich zachowania podczas we dro dotycza wki. Sprawcy popenionych w ich trakcie wykroczen zostali ukarani. Ogo em w 1965 r. ukarano za wykroczenia 54 Romo w, podczas gdy w 1964 r. 11, w tym 8 za wykroczenia przeciwpoz arowe. Wszystkie odbyli kary orzeczenia zostay wykonane. W dwo ch przypadkach ukarani grzywna pczego 30. Ws ro d popenianych wykroczen dominowao naruszenie aresztu zaste zku szkolnym oraz niedopenienie obowia zku meldunkowego. ustawy o obowia Pismo oko W dniu 1 maja 1967 r. ukazao sie lne nr 5 szefo w oddziao w ledczego i Suz Dochodzeniowo-S by Kryminalnej Komendy Go wnej Milicji Obypowania organo pstw watelskiej w sprawie trybu poste w MO w toku s cigania przeste cego z niego popenionych przez osoby narodowos ci cygan skiej. Mimo wynikaja rozszerzenia zakresu uprawnien organo w MO wyraz na poprawa sytuacji w tej zjawiskiem trwaym. dziedzinie nie okazaa sie
TABELA 3

Przeste pczos c Romo w na terenie Wielkopolski Rok pstw ogo Liczba przeste em Suma strat w zotych pstwa, w kto Przeste rych wykryto sprawco w
a do 30 XI

1965 94 1051200 57

1966 74 913100 35

1967 52 615800 29

1968 70 537520 48

1969a 41 830000 16

ro dku i Bezpieczen do: APP, PWRN, sygn. 7180, Protokoy posiedzen Komisji Ochrony Porza stwa Publicznego Z WRN w Poznaniu, s. 379.

tradycji wiosenno-letnich we dro Utrzymywaniu sie wek sprzyja brak akto w cych organom administracyjnym wydawanie nakazo prawnych umoz liwiaja w zbywania posiadanych wozo w mieszkalnych, ich uz ywania na drogach jako s rodko w dz lokomocji, ba jako pomieszczen mieszkalnych. Z czasem jednak coraz bardziej czas i zasie g we dro s skraca sie wek poszczego lnych rodzin. Najcze ciej trway one w ramach tego samego wojewo od 2 do 4 tygodni i odbyway sie dztwa. Obok z publicznymi s wynajmowanych samochodo w cie arowych przemieszczano sie rodkami transportu.
30 du Spraw Wewne trznych PWRN w Poznaniu Tamz e, PWRN, sygn. 7210, Informacja Urze w zakresie osiedlania, aktywizacji zawodowej i adaptacji spoecznej ludnos ci cygan skiej, s. 199.

200

Materiay

W parze ze zintensyfikowaniem dziaan wadz w sferze administracyjdkowej szo zwie kszenie s no-porza rodko w materialnych przeznaczanych na doprowadzenie do stanu elementarnej uz ywalnos ci mieszkan przeznaczanych dla , remonty i budowe domko ludnos ci romskiej. Na adaptacje w typu barakowego dla rodzin romskich prezydia rad narodowych wydatkoway w 1965 r. po tora miliona cego zotych, a w 1967 r. 2,5 mln zotych. Pozwolio to na zanotowanie znacza pu w przechodzeniu Romo poste w na osiady tryb z ycia. Do kon ca 1965 r. osiedlono cych 464 osoby, na terenie wojewo dztwa poznan skiego 75 rodzin romskich, licza cych 92 osoby z innych wojewo w tym 15 rodzin licza dztw 31. Z czasem w odro z nieniu od lat wczes niejszych, kiedy to kaz dej rodzinie cej sie na stae osiedlenie przydzielano mieszkanie kwaterunromskiej decyduja kszenia sie liczby rodzin romskich skonnych kowe, w obliczu radykalnego zwie cia tego rodzaju decyzji okazao sie , z y coraz do podje e moz liwos ci zacze z rzeczywistos . Na przykad w Kaliszu wiosna drastyczniej rozmijac sie cia 1966 r. mieszkania otrzymay zgodnie z wczes niejszym harmonogramem przy one ws dziau mieszkan komunalnych 4 rodziny romskie. Znalazy sie ro d 120 wszy od 1964 r. przydzielono w tym mies rodzin, kto rym pocza cie mieszkania. Tymczasem na teren Kalisza w 1965 r. skierowano dodatkowo jeszcze 6 rodzin romskich, podczas gdy juz na lata 1966-1970 do przydziau mieszkan w Kaliszu zakwalifikowano juz 531 rodzin na 1509 z trudnymi warunkami mieszkaniowy liczbe 206 osiadych rodzin romskich w kon mi. Na ogo lna cu sierpnia 1967 r. osiadych na terenie 24 powiato w i 5 miast wydzielonych wojewo dztwa poznan skiego w tym trybie mieszkania uzyskao 155 rodzin. Trzy rodziny otrzymay mieszkania wraz gospodarstwami rolnymi. Dwie rodziny romskie c z kredyto wybudoway w Jarocinie domy jednorodzinne korzystaja w bankowych. W kwaterach prywatnych wynajmowanych czasowo na podstawie swobodnych umo w zamieszkiwao 16 rodzin. Z ogo lnej liczby 155 mieszkan ce sie w bardzo zym stanie technicznym kwaterunkowych 19 stanowiy znajduja dnie pomieszczenia zaste pcze przeznaczone na czasowa translokacje rodzin wzgle z mieszkan poddawanych remontom kapitalnym. Perspektywy poprawy warunko w dla tej grupy rodzin byy jednak ograniczone. W planach przydziau dniono spos mieszkan na lata 1967-1968 uwzgle ro d nich tylko 7 rodzin. Wbrew cym w tych sprawach wytycznym nie wsze dzie udawao sie w naste pnych istnieja c latach unikna osiedlania rodzin romskich w pomieszczeniach pozbawionych dzen dnie zagrzybionych. elementarnych urza sanitarnych, zawilgoconych wzgle W bardzo maym stopniu do prac przy remontowaniu mieszkan angaz owali sie tniej natomiast pojedyncze osoby i rodziny romskie sami Romowie. Znacznie che u dysponuja cych mieszkaniem krewnych, co z innych stron kraju osiedlay sie szczenia mieszkan prowadzio do nadmiernego zage . Szczego lnie groz ne byo to . Przez cae lata w tych przypadkach, gdzie mieszkay osoby chore na gruz lice z adnej poprawie nie ulegay warunki Romo w zamieszkaych w Poznaniu przy ul. Bydgoskiej 32.

ca sytuacji ludnos Tamz e, WKZZ, sygn. 549, Informacja dotycza ci cygan skiej na terenie wojewo dztwa poznan skiego wedug stanu na dzien 31 grudnia 1965 r., s. 55. 32 cych W kon cu 1965 r. na terenie Poznania zamieszkiwao ogo em 5 rodzin romskich licza cym sie przy tej w sumie 27 oso b, z czego 3 rodziny przy ul. Bydgoskiej 2a oraz jedna w wozie mieszcza ulicy, tamz e, PRN m. Poznania, sygn. 2174, Sprawozdanie z zakresu spraw narodowos ciowych za rok puja cych na terenie Poznania, s. 237. 1965 wyste

31

Materiay

201

cych w szczego Dla rodzin pozostaja lnie trudnych warunkach przydzielano 5-8 z gu roku, jednak liczba ta bya dalece niewystarczaja ca 33. Wcia mieszkan w cia maa ws budownictwo jednorodzinne. Po wielu popularnos cia ro d Romo w cieszyo sie pi pod tym wzgle dem latach zastoju w tej dziedzinie pewien przeom nasta w Kostrzynie, gdzie w latach 1972-1974 jedno lub dwurodzinne domy wybudowao 8 rodzin romskich 34. kszos W zdecydowanej wie ci Romowie utrzymywali mieszkania i wspo lne dzenia sanitarne i wodnokanalizacyjne uz ytkowane z innymi lokatorami urza cym zastrzez pod tym wzgle dem Romowie w stanie nie budza en . Wyro z niali sie cy powiaty kaliski, krotoszyn zamieszkuja ski i leszczyn ski. Zdecydowanie najgorzej pod tym wzgle dem sytuacja w Ostrowie Wlkp., gdzie zaro przedstawiaa sie wno mieszkania, jak i ich obejs cia w wyniku braku elementarnej dbaos ci o ich stan w bardzo zym stanie sanitarnym Wyja tkowym zjawiskiem maja cym znajdoway sie od obowia zku pacenia czynszu. miejsce go wnie w Supcy byo uchylanie sie od Romo Romowie twierdzili, iz w sytuacji, gdy wadza domaga sie w przechodzenia na osiady tryb z ycia winna tez opacac za nich czynsz 35. cych Najtrudniejsze problemy stwarzaa dla wadz sytuacja rodzin zamieszkuja w wozach ulokowanych na wyznaczonych placach w Luboniu i Plewiskach kszos w powiecie poznan skim 36. Wie c z tych rodzin obok swoich wozo w pobudowao bez zezwolenia was ciwych organo w baraki mieszkalne i szopy z drewna, pyt czona w prowizoryczny sposo pils niowych i laminatu. Do barako w bya poda b instalacja elektryczna, a nieprawidowo odprowadzane spaliny z z elaznych piecy abikowsko w groziy zaczadzeniem. Teren zamieszkiwany przez Romo w przy ul. Z kiej w Luboniu pozbawiony by elementarnych warunko w sanitarnych. Na propozy wadz przeniesienia sie na teren byego targowiska blisko przystanku PKS cje w rejonie ulic Poznan skiej i Sobieskiego wyposaz onego w studnie, ubikacje dz w innym rejonie Romowie nie is mietnik, ba przydzielenia dziaek pod budowe zgodzic li dostac chcieli sie . Zaro wno Romowie z Lubonia, jak i z Plewisk pragne domko mieszkania albo zezwolenie na budowe w jednorodzinnych tylko w dotychczasowym miejscu pobytu. Tymczasem w miejscowos ciach tych nie byo z adnych moz liwos ci przydziau mieszkan komunalnych. W Luboniu od 1960 r. nie wybudozywano ani jednego tego rodzaju mieszkania, a w Plewiskach w ogo le nie obowia cych zasady wspo waa publiczna gospodarka lokalami. Zachowanie naruszaja z ycia

cznie 164 Do kon ca 1969 r. przydzielono rodzinom romskim w wojewo dztwie poznan skim a mieszkania. W kwaterach prywatnych na podstawie umo w najmu zamieszkiway w kon cu 1969 r. 18 rodzin, 2 rodziny zamieszkiway w domkach jednorodzinnych (Jarocin), 2 rodziny przebyway tych samowolnie bez przydziau po porzuceniu przydzielonych im swego czasu w mieszkaniach zaje pno), w Luboniu i Plewiskach w wozach i barakach zamieszkiway 24 rodziny, gospodarstw rolnych (Ke dku i Bezpieczen tamz e, PWRN, sygn. 7180, Protokoy posiedzen Komisji Ochrony Porza stwa Publicznego WRN w Poznaniu, Zespo ds. Produktywizacji Ludnos ci Cygan skiej], s. 378. 34 Tamz e, PWRN, sygn. 7212, Informacja o sytuacji grup ludnos ciowych zamieszkaych na terenie wojew. Poznan skiego wg stanu na dzien 31 XII 1972 r., s. 122 i n. 35 du Spraw Wewne trznych PWRN w Poznaniu Tamz e, PWRN, sygn. 7210, Informacja Urze w zakresie osiedlania, aktywizacji zawodowej i adaptacji spoecznej ludnos ci cygan skiej, s. 206. 36 cych 94 osoby, w tym 28 dzieci W marcu 1966 r. w Luboniu zamieszkiwao 16 rodzin licza cych 96 oso w wieku szkolnym, a w Plewiskach 18 rodzin licza b, w tym 21 dzieci w wieku szkolnym. ce sytuacji ludnos cej Tamz e, PWRN, sygn. 7300, Dane informacyjne dotycza ci cygan skiej zamieszkuja na terenie Lubonia i Plewisk, s. 26 i n.

33

202

Materiay

s spoecznego cze ci zamieszkaych w tych miejscowos ciach Romo w byo przed na ogo miotem skarg miejscowej ludnos ci 37. Choc jak sie okazywao zarzuty pod cych je organo adresem Romo w byy w opinii rozpatruja w wyolbrzymiane 38, to sto kwestia przeniesienia obozo w romskich w inne miejsce bya bardzo cze przedmiotem posiedzen sesji odpowiednich organo w rad narodowych oraz zebran ce do rozs cych te tereny wiejskich. Decyzje zmierzaja rodkowania zamieszkuja c przez cae lata na rodzin romskich miay charakter propagandowy, pozostaja na z ce doprowadzic papierze. Romowie nie chcieli zgodzic sie adne dziaania moga cych w tych miejscowos do rozbicia zamieszkuja ciach rodo w. Niepowodzeniem tez zakon czya sie pro ba skonienia Romo w do budowy wasnych domo w na propowyznaczonych dziakach w Wirach i Przez mierowie. Romowie odrzucili te twierdza c, z pooz zycje e nowe miejsca zamieszkania sa one zbyt daleko od cych obozowiska w Luboniu Poznania. Na tym tle liczba Romo w zamieszkuja tego przyczyna bya emigracja za i Plewiskach spadaa bardzo powoli. Podstawowa . Wadze nie robiy wie kszych trudnos cym granice ci rodzinom romskim pragna wyjechac na stae z Polski 39. W kon cu 1969 r. w obu obozach zamieszkiwao po 11 cych w sumie 138 oso cym krokiem wadz, kto rodzin licza b. Ostatecznie decyduja ry do ich likwidacji byo dokonanie wiosna 1970 r. przymusowej przyczyni sie kszos eksmisji wie ci rodzin na teren powiato w: czarnkowskiego, obornickiego, dzychodzkiego, kos mie cian skiego i nowotomyskiego. W 1973 r. w wozie na terenie Plewisk zamieszkiwaa juz tylko jedna rodzina. Obok pomocy w zakresie przydziau mieszkan rodziny romskie mogy ubiegac o ro sie z ne inne formy pomocy materialnej. Nalez ay do nich zasiki stae, okresowe z i doraz ne zasiki pienie ne oraz zasiki celowe na zakup odziez y, z ywnos ci, opau, t. Za pos mebli i artykuo w gospodarstwa domowego, wyprawki dla niemowla rednictwem Polskiego Komitetu Pomocy Spoecznej wydawano dla rodzin cygan skich paczki z ywnos ciowe z daro w Care. W pojedynczych przypadkach rodziny cygan skie korzystay z obiado w refundowanych przez PKPS. W okresie od marca do sierpnia 1967 Wydziay Zdrowia i Opieki Spoecznej, Polski Komitet pomocy ce z nimi organizacje spoeczne na pomoc osiedSpoecznej oraz wspo dziaaja cej sie ludnos laja ci romskiej wydatkoway w ro z nej formie okoo 700 tys. zotych. pnych latach a czna wartos W naste c pomocy materialnej dla Romo w w Wielkopols na poziomie 400-500 tys. zotych. Najwie kszy udzia w wymiece ksztatowaa sie

Tamz e. Najbardziej spektakularnym przykadem bya skarga zbiorowa mieszkan co w Lubonia skierowana do redakcji Magazynu Kraj Telewizji Polskiej w Warszawie z 23 IX 1966. Go wnym zarzutem byo niszczenie przez opary kwaso w solnych uz ywanych przez Romo w do cynowania koto w cych sie przy ul. Opolskiej oraz kradziez drzewostanu pracowniczych ogro dko w dziakowych mieszcza e warzyw i owoco w z tychz e dziaek. 38 W latach 1965-1966 ukarano z obozo w w Luboniu i Plewiskach tylko 2 oso b narodowos ci dkowe w trybie karno-administracyjnym, w tym jednak az romskiej za wykroczenia sanitarno-porza zku szkolnego oraz 2 osoby za niestawienie sie na pobo 7 oso b za niedopenienie obowia r wojskowy, ce sytuacji ludnos cej na tamz e, PWRN, sygn. 7300, Dane informacyjne dotycza ci cygan skiej zamieszkuja terenie Lubonia i Plewisk, s. 26 i n. 39 d udawali sie najcze s Romowie emigrowali go wnie do Jugosawii ska ciej dalej do Europy Zachodniej. W 1965 r. na 101 oso b, kto re zoz yy wnioski o wyjazd do Jugosawii zezwolenia na wyjazd otrzymay 73 osoby, tamz e, PWRN, sygn. 6505, Sprawozdawczos c [sprawozdania wydziao w sprawtrznych Prezydio ce spraw narodowos wewne w Powiatowych Rad Narodowych dotycza ciowych ze dnieniem ludnos szczego lnym uwzgle ci cygan skiej], s. 132.

37

Materiay

203

nionych formach pomocy miay zasiki stae, okresowe i doraz ne celowe na zakup zyway wszakz odziez y i obuwia. Otrzymywane zasiki nie rozwia e problemu zapewnienia ludnos ci romskiej staych z ro de utrzymania. Otrzymywa je niewielki odsetek rodzin. I tak w 1967 r. do pomocy spoecznej w postaci zasiko w staych zakwalifikowanych zostao 20 oso b, z zasiko w okresowych korzystao 11 oso b a doraz nych celowych 118 oso b. Paczki z ywnos ciowe z daro w krajowych oraz Care otrzymao 120 oso b, a z posiko w obiadowych korzystao 13 oso b 40. Z czasem w coraz mniejszym zakresie udzielano zapomo g finansowych. cych Dotyczyo to w szczego lnos ci oso b zdolnych do pracy, a uporczywie uchylaja od jej podje cia. Szczego ce na cze sta ws sie lnie preferowano osoby choruja ro d puc. W celu uatwiania kontakto ludnos ci romskiej gruz lice w ludnos ci romskiej z organami wadz pan stwowych i organizacjami spoecznymi powoywano specjalnych opiekuno w spoecznych. Opiekunowie przeprowadzali ponadto rozmowy ce ludnos o zasadach wspo informuja c romska z ycia spoecznego, koniecznos ci zku szkolnego, korzys cych z podejmowania staej pracy itp. obowia ciach pyna kszaniem sie liczby ludnos Liczba opiekuno w rosa wraz ze zwie ci romskiej cej na osiady tryb z przechodza ycia. W 1969 r. dziaao 80 takich opiekuno w. Ich na ogo Romo dziaalnos c spotykaa sie z akceptacja w. Przedmiotem dziaalnos ci opiekuno w pozostawaa w duz ym stopniu realizacja zku szkolnego przez dzieci romskie. Do 1963 r. nauczaniem w szkoach obowia te tylko pojedyncze dzieci romskie wywodza ce podstawowych byy praktycznie obje z rodzin zamieszkuja cych przez duz sie szy czas w tym samym miejscu. Nalez ay do dzy innymi rodziny romskie zamieszkae w Poznaniu, Kaliszu, Lesznie nich mie szczaja ce do i powiatach wolsztyn skim i szamotulskim. Dzieci z tych rodzin ucze , bray tez ciach szko podstawowych radziy sobie na ogo z nauka udzia w zaje pozalekcyjnych. Jednak nawet z rodzin osiadych Romo w nie wszystkie dzieci chodziy regularnie do szkoy. W kon cu 1963 r. na 15 dzieci w wieku szkolnym cych w Luboniu do szkoy ucze szczao 7. Zdecydowana wie kszos zamieszkuja c cych koczowniczy tryb z dzieci z rodzin romskich prowadza ycia pozostawao giem oddziaywania administracji szkolnej. Karanie rodzico w ogo le poza zasie w zku z nierealizowaniem obowia zku szkolnego nie pocia gao za grzywnami w zwia z zku z sytuacja materialna rodzin romskich soba adnych skutko w, gdyz w zwia kszania sie liczby osiadej naoz one kary nie byy i tak egzekwowane. Mimo zwie szczaja cych regularnie do szko ludnos ci romskiej odsetek dzieci romskich ucze tych obowia zkiem szkolnym ro obje s bardzo powoli. a sie zmieniac Sytuacja zacze wraz z wprowadzeniem w 1964 r. przys pieszonepowania karnoadministracyjnego w stosunku do Romo go trybu poste w. Niespezku szkolnego i nieregularne posyanie dzieci do szko nianie obowia byo jednym z go wnych powodo w karania Romo w. W 1965 dotyczyo to 28 przypadko w na liczbe 54 udzielonych kar. W latach 1965-1975 do kolegio ogo lna w karnoadministracyjnych kierowano s rednio rocznie kilkanas cie wniosko w z tego tytuu. Zalecenie, dzac aby w trybie natychmiastowym sporza wnioski do kolegio w karno-administzku szkolnego, wpyracyjnych przeciwko osobom winnym niedopeniania obowia o tylko w ograniczonym stopniu na poprawe sytuacji. Wymiernym skutkiem ne zku szkolnego, jak i w skrajnych karania rodzico w za zaniedbywanie obowia dy powiatowe wniosko przypadkach rozpatrywania przez sa w wobec rodzico w cych we was e niewypeniaja ciwy sposo b wadzy rodzicielskiej 41 byo wszakz

40

Tamz e, PWRN, sygn. 7210, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej, s. 208-209.

204

Materiay

porzucenie zwyczaju zabierania dzieci w wieku szkolnym przez rodziny romskie ce sie wiosna na we dro . Do kon udaja wke ca roku szkolnego pozostawiano je pod jednej z rodzin, kto opieka re porzuciy na trwae koczowniczy tryb z ycia. Nadal trudno byo mo wic o trwaej radykalnej poprawie sytuacji w tej tak mimo rozwijania ro dziedzinie. Dziao sie z nych form pomocy materialnej dla zku z ucze szczaniem dzieci do szko niezamoz nych rodzin romskim w zwia . ce sie z takich rodzin dzieci otrzymyway komplety podre czniko Wywodza w szkolnych, przybory szkolne, korzystay ze s wietlic z doz ywianiem. Ponadto na czniko zakup podre w, przyboro w szkolnych, odziez y dzieciom romskim przyz znawano zapomogi pienie ne. Praktycznie z tego rodzaju pomocy korzystay w tym okresie niemal wszystkie dzieci romskie. W pojedynczych przypadkach kierowano dzieci romskie na koszt pan stwa do domo w dziecka 42. W wielu szkoach orczniko ganizowano zbio rki podre w, odziez y i przyboro w szkolnych dla dzieci romskich. Podobne formy pomocy materialnej udzielay dzieciom romskim orzek Harcerganizacje spoeczne: Towarzystwo Przyjacio Dzieci, Liga Kobiet, Zwia stwa Polskiego, Polski Komitet Pomocy Spoecznej. Dzieci romskie byy otaczane opieka wychowawcza . W roku szkolnym 196566 powoano w szkoach szczego lna spos ro d dos wiadczonych pedagogo w 39 opiekuno w spoecznych. Dzieci romskie cano do pracy w organizacjach uczniowskich i udziau w zaje ciach pozalekzache cyjnych, przebywaniu na koloniach i po koloniach w czasie wakacji letnich. Umoz liwiano im korzystanie ze s wietlic, gdzie odrabiay zadania domowe pod nadzorem nauczycieli. W powiecie wrzesin skim do pomocy w nauce dzieciom samorza dy uczniowskie. W Lesznie i Jarocinie nauromskim angaz oway sie czyciele organizowali dla nich dodatkowe lekcje. Efekty powyz szych dziaan byy zku Harcerstwa Polskiego nalez jednak dalekie od oczekiwan . W 1972 r. do Zwia ao w caym wojewo dztwie zaledwie siedmioro dzieci romskich (Wrzes nia). Zwaszcza z tradycyjnym udzia dzieci w koloniach i po koloniach w okresie letnim zderza sie dro dzania przez rodziny romskie czasu w tej porze roku. we wkowym sposobem spe kszos na uczestnictwo dzieci w koloZdecydowana wie c Romo w nie zgadzaa sie dro niach i po koloniach, nawet wo wczas gdy we wki takiej nie podejmoway. kszos pami ich dzieci Brak zainteresowania wie ci rodzico w nie tylko poste szczania do szkoy by podw nauce, a nawet samym faktem regularnego ucze przyczyna wysokiej absencji dzieci romskich na lekcjach. W przypadku stawowa s gu po znacznej ich cze ci przekraczaa ona 40 dni nauki w cia rocza. Dzieci ce sie dota d wya cznie je zykiem cygan posuguja skim miay powaz ne trudnos ci zyka polskiego. Nie udawao sie organizowac w opanowaniu je klas przedszkolnych tko cych sie dla dzieci poniz ej 7 lat. Do wyja w nalez a przypadek dzieci wywodza cych zawo z wspomnianych wyz ej rodzin Romo w uprawiaja d kotlarza zamieszcych w Trzcielu. Dzieci te biegle w mowie i pis zykiem kuja mie waday je rodowisko przykad dzieci polskim 43. W bardzo sabym zakresie oddziaywa na s i nie miay kopoto romskich, kto re zupenie niez le radziy sobie z nauka w

W 1972 r. skierowano 19 tego rodzaju wniosko w, tamz e, PWRN, sygn. 7212, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej, Informacja o sytuacji grup ludnos ciowych zamieszkaych na terenie wojewo dztwa poznan skiego wg stanu na dzien 31 XII 1972 r., s. 126. 42 W roku szkolnym 196566 do domo w dziecka w Chodziez y i Szamocinie skierowano troje dzieci. Ogo em w domach dziecka w kon cu 1966 r. przebywao 11 dzieci romskich. APP, PWRN, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej, s. 212. 43 Tamz e, KW PZPR, sygn. 3219, Mniejszos ci narodowe informacje ogo lne, s. 8.

41

Materiay

205

. Rodzice nieposyaja cy dzieci do szko brakiem z asymilacja tumaczyli sie szczac was ciwej odziez y i obuwia, w kto rych mogyby one do nich ucze . W niezku kto rych wypadkach wadze os wiatowe musiay same zwalniac z obowia zku z macierzyn szkolnego dziewczynki romskie w wieku 13-14 lat, w zwia stwem, dnie zamiarem zmiany stanu cywilnego (zare czeniem). Mimo odpowiedwzgle nich zalecen dla suz by zdrowia, organo w wymiaru sprawiedliwos ci oraz wspo wiadomecych z nimi organizacji spoecznych, a zwaszcza Towarzystwa S dziaaja powaniu nieletnich dziewcza t romskich go Macierzyn stwa przeciwdziaanie wste zki maz kszych efekto w zwia en skie nie przynosio wie w. W rezultacie na wysokim gaja cym 10% utrzymywa sie wskaz poziomie sie nik dzieci romskich zwolnionych zku szkolnego ze wzgle du na wczesne zawieranie zwia zko z obowia w maz en skich dnie z powodu odroczenia. Dzieci podejrzane o ocie z wzgle aos c umysowa te na specjalne kursy nauczania kierowano do klas specjalnych, przeros nie tkowego lub do szko cych. Zasie g tych dziaan pocza dla pracuja by jednak cej, niz ograniczony i dotyczy nie wie kilkoro dzieci w danym roku szkolnym. Obok utrzymywania sie wysokiej absencji tego w niekto rych przypadkach przyczyna dzieci romskich w szkoach byy przyczyny obiektywne do jakich nalez aa znaczna odlegos c szko od ich miejsca zamieszkania. Przepisowe 3 km dla ucznio w klas dzy innymi odlegos I-IV przekraczaa mie c do szkoy dzieci romskich mieszcych w Jaromierzu i Plewiskach ucze szczaja cych do szkoy podstawowej nr 54 kaja w Poznaniu przy ul. Grunwaldzkiej. wskaz Na bardzo wysokim poziomie utrzymyway sie niki dzieci romskich, kto re pnej klasy. W roku szkolnym 196566 wynio nie uzyskiway promocji do naste s on pnym na ogo liczbe 317 dzieci romskich, kto niemal 40%, a w naste lna re szczay do szko pnej klasy nie uzyskao 156 dzieci czyli ucze , promocji do naste cy przecie tna krajowa ksztatuja ca nik wyraz nie przekraczaja 49% 44. By to wskaz na poziomie 30% 45. Coraz wie kszym problemem stawaa sie narastaja ca sie tos szczaja cych do pierwszych trzech klas rozpie c roczniko w dzieci romskich ucze szko podstawowych. W roku szkolnym 19661967 go rna granica wieku dzieci gaa w niekto w tych klasach sie rych szkoach 14 lat. Skutki wychowawcze tego komentarza. stanu rzeczy nie wymagaja ukon W sumie niewielka bya liczba dzieci romskich, kto rym udawao sie czyc podstawowa . W roku szkolnym 19661967 nie przekraczaa ona w caym szkoe kraju 30 oso b. Do zupenie odosobnionych przypadko w nalez ao kontynuowanie nauki przez dzieci romskie po ukon czeniu szkoy podstawowej. Zalecenie by te modziez c w szkoach przysposobienia rolniczego nie grupe y romskiej obja nauka tkowy by przypadek ucze szczania w roku szkolbyo realizowane. Zupenie wyja nym 19661967 dziewczyny romskiej do Liceum Medycznego w Kaliszu, czy tez
44 cych nauke na okres Wymowna w tym konteks cie bya liczba dzieci romskich pobieraja lonych w klasie I rozpocze o wo poziomach nauczania. Nauke wczas 171 dzieci, w klasie II 100 dzieci, w klasie III 38 dzieci, w klasie IV 8 dzieci, tamz e, PWRN, sygn. 2285, Protokoy posiedzen Komisji Ochrony dku i Bezpieczen Porza stwa Publicznego WRN w Poznaniu, Zespo ds. Produktywizacji Ludnos ci szczao 21 dzieci, do Cygan skiej, s. 269. W skali caego kraju w tymz e roku szkolnym do klasy VIII ucze szko s rednich 50 oso b. APP, PWRN, sygn. 7211, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Informacja o wynikach zanych z osiedleniem, aktywizacja zawodowa i adaptacja spoeczna ludnos prac zwia ci cygan skiej w 1967 r., s. 305. 45 APP, PWRN, sygn. 7211, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Informacja o wynikach prac zanych z osiedleniem, aktywizacja zawodowa i adaptacja spoeczna ludnos zwia ci cygan skiej w 1967 r., s. 305.

206

Materiay
TABELA 4

Realizacja obowiazku szkolnego przez Romo w zameldowanych w Wielkopolsce W tym szczaucze cych ja do szko regularnie 21 204 265 224 203 200 3693 W tym W tym W tym nie szczaja cej liczba ucznio ucze w szczaja cej ucze cych do szko biora do szko zawodowych udzia w akcji w ogo le is rednich letniej 39 77 20 1 1 60 25 37 14 3

Rok szkolny

Liczba dzieci W tym dzieci w wieku zgoszonych szkolnym do szko 98 311 316 364 355 4710 61 242 311 294 279 326 3999

195253 196465 196566 196768 196970 197273 1967a


a Polska

ro do: APP, PWRN, sygn. 1058, Sprawozdania kwartalne z zakresu zagadnien ludnos ci cygan skiej i autoZ ce Polski w: APP, chtonicznej. APP, PWRN sygn. 7207-7212, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Uwaga: Dane dotycza zanych z osiedleniem, PWRN, sygn. 7211, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Informacja o wynikach prac zwia zawodowa i adaptacja spoeczna ludnos aktywizacja ci cygan skiej w 1967 r. s. 302 i n.

pobieranie nauki gry na akordeonie przez dziecko romskie z Kostrzyna w Spo dzielczej Szkole Muzycznej w Poznaniu. cym Romo Fundamentalnym czynnikiem skaniaja w do porzucenia koczowniczego trybu z ycia miao byc stwarzanie im moz liwos ci staego zatrudnienia. ce, jak i prowadza ce osiady tryb z Zaro wno koczuja ycia wieloosobowe na ogo (6-8 w bardzo trudnych warunkach materialnych. oso b) rodziny romskie znajdoway sie ro cia wykonywane od wieko dem zarobkowania pozostaway zaje w przez RoZ z mo w. W przypadku rodzin, kto re prowadziy osiady tryb z ycia me czyz ni poza s ksza popularkotlarstwem pracowali najcze ciej jako robotnicy tartaczni. Coraz wie cia zarobkowe nos c zyskiwao ws ro d Romo w uliczne muzykowanie. Wszelkie zaje byy wykonywane przez Romo w w sposo b dorywczy. Dotyczyo to takz e posiadaja cych kwalifikacje potwierdzone zdanymi egzaminami czeladniczymi w Izbie Rzemies lniczej kotlarzy. Jako pierwsi w Wielkopolsce uprawnienia takie poce na legalna prace przy bieleniu koto zwalaja w w zakadach gospodarki uspoeczcej po nionej uzyskali Romowie z prowadza osiady tryb z ycia w powiecie trzcianec Romo kotlarstwem kim rodziny akatoszo w. Was nie z grupa w, kto ra trudnia sie zay nadzieje na skonienie Romo wadze wia w do osiadego trybu z ycia. Spos ro d pierwsze grupy Romo cych sie na duz tzw. kotlarzy wywodziy sie w osiedlaja ej w Wielkopolsce. Grupa zamieszkaa od 1954 r. w Poznaniu przy ul. Bydgoskiej wykonywaa prace w ramach Pomocniczej Spo dzielni Pracy Mechaniko w. Pro by nakonienia Romo w do zakadania samodzielnych wasnych tego typu spo dzielni zac na duz nie przynosiy efekto w 46. Podobnie Romowie nie chcieli wia sie ej z tym samymi zakadami pracy. W pojedynczych przypadkach (Elektrownia Adamo w,
46 Tamz e, PRN m. P. sygn. 1496, Cyganie: spisy rodzin, zezwolenia na rozlokowanie grup cygan skich.

Materiay

207

biorstwo PoszukiSpo dzielnia Usug Wielobranz owych w Turku, Pilskie Przedsie z wan Ropy Naftowej w Pile) zatrudnieni tam me czyz ni pracowali duz ej niz kilka cy. Podobnie w sposo cznie dorywczy pracowali Romowie w powiecie miesie b wya trzcianeckim jako robotnicy rolni w indywidualnych gospodarstwach chopskich. Stan ten trwa cae lata. W kon cu 1963 r. staym zatrudnieniem legitymowao sie w caej Wielkopolsce zaledwie 2 kotlarzy, w Powiatowej Spo dzielni Usug Wielobranz owych w Kole i Ostrowskich Zakadach Przemysu Terenowego. wszy od 1964 r. nasta pio zintensyfikowanie dziaan cych do Pocza zmierzaja podejmowania przez Romo w staego zatrudnienia. Stanowiy one jeden z podstawowych komponento w polityki wadz wobec tej mniejszos ci. Czonkowie powiatowych zespoo w koordynacyjnych, a w szczego lnos ci pracownicy wydziao w zatrudnienia prezydio w rad narodowych przeprowadzali systematycznie rozmowy, w toku kto rych nakaniali Romo w do podejmowania pracy oraz nauki cym sie na podje cie pracy oferowano kilkusetzotowe zawodu. Romom decyduja z zapomogi pienie ne. Przedstawiano im konkretne propozycje pracy w pobliz u zwaszcza na modocianych w wieku miejsca zamieszkania. Koncentrowano sie cze sto 16-18 lat. Skutecznos c tych dziaan bya jednak niewielka i sprowadzaa sie bowiem niejednokrotnie na podje cie pracy, do pozoro w. Romowie decydowali sie do odbierali odpowiednie skierowania z urze w zatrudnienia jednak w zakadach , wzgle dnie porzucali prace po kilku dniach. Romowie nie pracy nie zgaszali sie w urze dach zatrudnienia. Romowie-kotlarze sami mieli zwyczaju rejestrowania sie przy bieleniu koto wyszukiwali sobie prace w w masarniach, mleczarniach, tniej jednak nawet posiadaja cy odpowiednie uprawniania gorzelniach itp. Najche Romowie chcieli prace tego rodzaju wykonywac w miejscu zamieszkania, a nie w zakadach pracy. W Wielkopolsce uprawnieniami takim legitymowao sie c na uwadze szczego kilkanas cie oso b. Maja lne preferencje jakim Romowie darzyli dzi zawo d kotlarza, Wydzia Przemysu i Wydzia Zatrudnienia PWRN sporza bilans zapotrzebowania na roboty kotlarskie w skali caego wojewo dztwa poznan sc prace w tym zawodzie Romowie preferowali kiego. Jednak nawet wykonuja w kro zdecydowanie zatrudnianie sie tkim wymiarze czasowym. Poza tym chcieli indywidualnie na etacie w zakadach pracowac w grupie, a nie podejmowac prace pracy. Przykadem tego rodzaju postawy bya grupa kotlarzy wraz z rodzinami ca osiady tryb z dzyrzecz i zatrudniaja ca sie prowadza ycia w Trzcielu pow. Mie w okresie letnim w pierwszej poowie lat 50. przy bieleniu koto w na terenie woj. poznan skiego. Wszelkie pro by skonienia ich do staego osiedlenia sie w nowym miejscu mimo gwarancji mieszkania i staego zatrudnienia nie przynosiy tez efekto w. Z niewielkim zainteresowaniem spotykay sie propozycje pracy w pan stwowych stadninach koni. Podejmowanie przez Romo w staej pracy stao w sprzecznos ci w jeszcze kszym stopniu, niz na stae w jednym miejscu, z utrwalonym wie osiedlanie sie tradycja trybem z cych staa prace wielowiekowa ycia. Spos ro d Romo w posiadaja w okresie letnim. Poza tym wykonuja c bielenie koto okoo poowy porzucao ja w mogli oni korzystac cych poza kontrola z pomocy innych Romo w nieposiadaja kwalifikacji i przyuczanych w ten sposo b do zawodu, co w warunkach przecych przepiso biorstw byo strzegaja w bezpieczen stwa i higieny pracy przedsie kszos niemoz liwe. Poza tym zdecydowana wie c Romo w bya pozbawiona jakichkolwiek kwalifikacji, a w kursach zawodowych i w kursach dla analfabeto w nie chcieli oni uczestniczyc . W 1967 r. do wykonywania zawodo w poza kotlarstwem przyuczo do zawodu kotlarza no zaledwie 2 osoby. Pozostaych 7 oso b przyuczao sie w prywatnych zakadach rzemies lniczych prowadzonych przez Romo w. Na tym tle

208

Materiay

cych staa prace nie przekracza w tym okresie 5-15% odsetek Romo w podejmuja cym zaje ciem ogo lnej liczby osiadych Romo w w wieku produkcyjnym. Dominuja cych zawodowo pozostawao bielenie koto w. W kon cu 1969 r. na 59 oso b pracuja 37 oso e w sektorze prywatnym Romo w bieleniem koto w zajmowao sie b 47. Takz kszos spos ro d 12 oso b zatrudnionych w gospodarce uspoecznionej wie c wykonywacych sie do zawodu 7 starao sie uzyskac a zawo d kotlarza, a na 9 oso b przyuczaja uprawnienia w tym zawodzie. Szczego lne opory w podejmowaniu pracy przejawiakszos z y kobiety 48. Wie c z nich czerpaa dochody z wro z biarstwa i handlu okre podejmowania pracy tumaczyy one koniecznos nego. Poza tym odmowe cia sprawowania opieki nad dziec mi i prowadzeniem gospodarstwa domowego. Najtniej Romowie podejmowali prace jako kotlarze. W 1967 r. z ogo che lnej liczby 35 Romo w zatrudnionych w rzemios le prywatnym i usugach 28 zajmowao sie pnych latach wskaz obniz nik ten nieco sie y na rzecz oso b kotlarstwem 49. W naste cych sie chaupnictwem 50. zajmuja Zupenie nowym zjawiskiem byo podejmowanie przez Romo w pracy w rolnict to wczes wie i to nie tylko w charakterze robotniko w rolnych, jak sie niej zdarzao, ale takz e w charakterze samodzielnych gospodarzy. Rodzinom zamieszkaym go wnie w powiatach gniez nien skim, kolskim, s redzkim, jarocin skim, wolsztyn skim i leszczyn skim wydzierz awiono w 1964 r. gospodarstwa rolne, kto rych area waha w granicach od 1 morgi do 6 ha. W odosobnionych przypadkach wydzierz sie awiano ksze. Za uzyskane na dogodnych warunkach poz gospodarstwa wie yczki bankowe dzia rolnicze, dro chlewna . Rodziny romskie prowadza ce nabywano narze b i trzode gospodarstwa rolne korzystay ze zwolnien podatkowych na okres 5 lat oraz byy opieka suz otoczone szczego lna by rolnej. Organa administracji pan stwowej byy zane do udzielania pomocy w zakresie uregulowania stanu prawnego zobowia cych nadzieje na osia ganie dobrych wyniko gospodarstw rokuja w produkcyjnych. Nie zalecano natomiast szczego lnego nakaniania rodzin romskich do obejmowania indywidualnych gospodarstw rolnych, zwaszcza podupadych ze zdewastowanymi wysoka obsada koni, natomiast budynkami 51. Gospodarstwa romskie wyro z niay sie tnie prowadzono w nich hodowle kro nieche w i trzody chlewnej. Krowy hodowano tylko w 4 gospodarstwach, s winie w 9, a w 6 nie hodowao z adnego inwentarza. kszych zastrzez Prowadzenie gospodarstw przez Romo w nie budzio na ogo wie en ,
47 chaupniczym wyrabianiem pantofli, chusteczek, kwiato Pozostae zajmoway sie w z laminatu, z furman stwem (2 osoby) i handlem okre nym (7 oso b), tamz e, PWRN, sygn. 7181, Ocena przebiegu akcji osiedlen czej narodowos ci cygan skiej. 48 kobieta wywodza ca sie z mniejszos a staa prace bya Goman Pierwsza ci romskiej, kto ra podje ona w maju 1962 r. w charakterze pomocy kuchennej w szpitalu powiatowym Pabaj. Zatrudnia sie taczka w os w Szamotuach. Wczes niej pracowaa jako sprza rodku wczasowym w Zielonejgo rze koo taczka pracowaa jedna Cyganka w Cegielskim, tamz Obrzycka. W latach po z niejszych takz e jako sprza e, trznych Prezydio PWRN, sygn. 6505, Sprawozdawczos c [sprawozdania wydziao w spraw wewne w ce spraw narodowos dnieniem Powiatowych Rad Narodowych dotycza ciowych ze szczego lnym uwzgle ludnos ci cygan skiej]. 49 wyrabiaja c pantofle, chusteczki, kwiaty z laminaPozostae prowadziy dziaalnos c chaupnicza tu, tamz e, PWRN, sygn. 7210, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej [informacje ogo lne i informacje z powiato w], s. 213. 50 liczbe 58 oso Na ogo lna b zatrudnionych w rzemios le prywatnym, handlu i usugach kotlarstwem 32 osoby, tamz zajmoway sie e, PPRN, sygn. 883, Informacja o pomocy dla ludnos ci cygan skiej, s. 126. 51 Tamz e, PWRN, sygn. 3209, Wytyczne dziaania w sprawie osiedlania i aktywizacji zawodowej ludnos ci cygan skiej w 1966 r., s. 105 i n.

Materiay TABELA 5 Zatrudnienie Romo w w Wielkopolsce Stan na koniec roku 1952 1964 1965 1966 a 1967 a 1970 1972 1966 b 1967 b Liczba ludnos ci osiadej W tym w wieku kobiet produkcyjnym 75 383 458 420 400 6310 6438 187 203 3186 2835 Zatrudnionych ogo em 25 13 59 46 44 79 2294 2196 W tym kobiet 1 16 4 557 W tym przemys 21 7 21 19 9 12 9 609 1230

209

W tym W tym Rolnictwo handel, rolnictwo ndywiusugi uspoeczdualne rzemioso nione 1 6 8 26 35 59 58 439 735 3 1 39 rodzin rodzin rodzin rodzin 392 141 rodzin 10 18 26 25

a stan na 31 VIII b Polska ro Z do: APP, PWRN, sygn. 1058, Sprawozdania kwartalne z zakresu zagadnien ludnos ci cygan skiej i autoce Polski w: APP, chtonicznej. APP, PWRN sygn. 7207-7212, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Uwaga: Dane dotycza zanych z osiedleniem, PWRN, sygn. 7211, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Informacja o wynikach prac zwia zawodowa i adaptacja spoeczna ludnos aktywizacja ci cygan skiej w 1967 r., s. 302 i n.

tkiem 5 rodzin zamieszkaych w Pniewach, kto grunto z wyja re powierzyy uprawe w cych sie penomocnikowi oraz 7 rodzin w powiecie wolsztyn skim, koncentruja k 52. go wnie na uz ytkowaniu a Posiadanie staego zatrudnienia byo niezwykle istotnym czynnikiem asymilacji ce sie z takich rodzin Romo w takz e w innych paszczyznach. Dzieci wywodza najmniejsza absencja w szkoach, bray udzia w zaje ciach pozalekwyro z niay sie cyjnych, uczestniczyy w koloniach i po koloniach 53. W Kole, Wolsztynie i Wodzicznej Romowie byli czonkami zespoo w muzycznych prowadzonych przez miejscowe kluby kultury. ksza akceptacja ze strony ludnos Ze stosunkowo najwie ci romskiej spotykay sie poczynania wadz w zakresie opieki zdrowotnej. Niemal wszyscy Romowie byli obejmowani corocznie badaniami profilaktycznymi. Najmniejszym zainteresowa one ws z niem cieszyy sie ro d starszych me czyzn. Nie odbierali oni na ogo wezwan cze s na badania. Wszystkie dzieci i znaczna c dorosych obejmowano szczepieniami s przeciw chorobom zakaz nym. Kobiety coraz cze ciej rodziy w szpitalach i korzyspnie z opieki pooz tay naste nych. Ludnos c romska korzystaa z bezpatnego leczenia ambulatoryjnego, szpitali i sanatorio w 54. W okresie od marca 1964 do sierpnia 1967 r. z bezpatnego leczenia ambulatoryjnego korzystao 350 oso b, kszym problemem bya a w szpitalach i sanatoriach umieszczono 125 oso b. Najwie
du Upraw Wewne trznych PWRN w Poznaniu Tamz e, PWRN, sygn. 7210, Informacja Urze w zakresie osiedlania, aktywizacji zawodowej i adaptacji spoecznej ludnos ci cygan skiej, s. 217. 53 Przykadem tego rodzaju bya rodzina Stanisawa Kozowskiego, robotnika zatrudnionego w Cukrowni w Gostyniu. 54 W 1969 r. z leczenia ambulatoryjnego korzystao 425 oso b, a w szpitalach i sanatoriach umieszczono 107 oso b, tamz e, KW PZPR, sygn. 3219, Mniejszos ci narodowe informacje ogo lne, s. 61.
d Zachodni 2007, nr 3 14 Przegla
52

210

Materiay

puja ca ws wyste ro d Romo w gruz lica puc. Zaleczenie w przypadku kilkunastu oso b z ta niezwykle otwartej gruz licy puc nie oznaczao ostatecznego uporania sie choroba wyste puja ca w tym s groz na rodowisku. Od 5-10% dorosych Romo w tych ro chorowao na reumatyzm. Liczba oso b obje z nymi formami pomocy lekarsgaja c niemal poowy caej populacji 55. kiej systematycznie rosa sie cymi Proces przechodzenia Romo w na osiady tryb z ycia wraz z towarzysza zku temu konsekwencjami (podejmowanie staego zatrudnienia, realizacja obowia dro szkolnego, ograniczenie we wek w okresie wiosenno-letnim) przebiega w Wiel to w innych regionach kopolsce zdecydowanie mniej dynamicznie, niz dziao sie kraju. Wskaz nik zatrudnionych Romo w w stosunku do ogo u Romo w w wieku tu na poziomie nieprzekraczaja cym znacza co 10%, produkcyjnym ksztatowa sie podczas gdy w 1966 r. w skali caego kraju wynosi 36,4%. Niz szymi od jedynie o wojewo dztwa poznan skiego wskaz nikami legitymoway sie dz , Wardniaja c samo miasto Poznan szawa i wojewo dztwo o dzkie. Uwzgle odpowiedni wskaz nik (4,8%) by zdecydowanie najniz szy spos ro d wszystkich wojewo dztw wno w Poznaniu, i miast wydzielonych na prawach wojewo dztw w Polsce 56. Zaro jak i w caym wojewo dztwie niezwykle rzadkie byy przypadki podejmowania przez Romo w nauki zawodu. Podobne dysproporcje zachodziy w zakresie realizacji zku szkolnego. W 1967 r. regularnie do szkoy przez dzieci romskie obowia szczao w Polsce 78,4% dzieci romskich podlegaja cych obowia zkowi szkolucze nemu. W wojewo dztwie poznan skim odpowiedni wskaz nik wynosi w tym czasie w naste pnych latach. 57,1%. Podobne relacje w tym zakresie utrzymyway sie to w innych Wadze wojewo dztwa poznan skiego znacznie gorzej, niz dziao sie podejmowania we dro regionach kraju, radziy sobie z praktyka wek przez rodziny spos romskie. Po przejs ciowym sukcesie w 1966 r., kiedy to wiosna ro d grupy cej po dro o 28 ludnos ci romskiej prowadza osiady tryb z ycia we wki nie podje naste pnego roku 5 rodzin romskich rodzin i z adna rodzina osiada 57, juz wiosna z Gostynia na 6 rodzin tam osiedlonych wyjechao autobusem Pan stwowej Komunikacji Samochodowej w nieznanym kierunku rzekomo w celu odwiedzenia swoich krewnych. W przeciwien stwie jednak do wczes niejszych praktyk, kiedy to losu upowszechnia sie powoli Romowie pozostawiali mieszkania na pastwe cym sie w nim mieniem pod zwyczaj pozostawiania mieszkan wraz ze znajduja specjalnie wyznaczanych w tym celu rodzin romskich. Dzieci w wieku opieka rodziny Stanisawa Kozowskiego zatrudnionego szkolnym pozostay pod opieka nad pozostawionym w miejscowej cukrowni. Rodzinie tej powierzono opieke dobytkiem i mieszkaniami. Z Kos ciana wyjechay wszystkie rodziny romskie c nawet wskazanych im wolnych mieszkan w liczbie 7, nie zasiedlaja . Wyjazdy dzy innymi miejsce w powiatach osiadych rodzin romskich miay takz e mie konin skim i ostrowskim. Na ogo Romowie opuszczali miejsce zamieszkania

W 1970 r. profilaktycznie przebadano 548 oso b, a z bezpatnego leczenia ambulatoryjnego skorzystao 295 oso b, tamz e, PWRN, sygn. 7181, Ocena przebiegu akcji osiedlen czej narodowos ci cygan skiej, s. 147 i n. 56 ce sie na poziomie lekko przekraczaja cym 50% Najwyz sze wskaz niki tego rodzaju ksztatuja poway w wojewo wyste dztwach rzeszowskim, biaostockim, katowickim i olsztyn skim, tamz e, PWRN, sygn. 7209, Informacja o sytuacji w zakresie zatrudnienia w roku 1966 osiadej ludnos ci cygan skiej, s. 170 i n. 57 Na taki stan rzeczy istotny wpyw miao zapewne zaostrzenie kontroli drogowych i respekzku z konfliktem z Kos towania przepiso w meldunkowych w zwia cioem na tle obchodo w milenijnych.

55

Materiay

211

c najcze s tych samochodo potajemnie nierzadko nocami, korzystaja ciej z wynaje w z cie arowych. Tylko nieliczni wyjez dz ali wasnymi tradycyjnymi wozami. Niekto re droway przez kilka dni na terenie wojewo rodziny we dztwa poznan skiego. Wie moz na teren innych kszos c staraa sie liwie szybko i niepostrzez enie udac sie wojewo dztw. Ro wnoczes nie w okresie wiosenno-letnim ujawniono na terenie cych Romo wojewo dztwa poznan skiego 9 grup koczuja w z innych wojewo dztw. Grupy te po wylegitymowaniu i zastosowaniu sankcji karnoadministracyjnych, o ile popenione zostay wykroczenia, skierowano do miejsc zamieszkania. Po z na wszystkie rodziny romskie w wojewo jesienia dztwie poznan skim powro ciy do ce na terenie Wielkopolski miejsc zamieszkania. Rodziny romskie zamieszkuja dro byy najbardziej aktywne w podejmowaniu we wek spos ro d Romo w w caym dro kraju 58. Praktyka podejmowania pod ro z nymi pretekstami we wek (poszukiwanie pracy, odwiedziny krewnych, wyjazd na wczasy) w okresie wiosenno-letnim jednak jeszcze przez naste pne lata. przez rodziny romskie utrzymywaa sie o we dro taka 90 rodzin, licza cych 489 oso Na przykad w 1969 r. podje wke b cych 357 oso w tym 108 w wieku szkolnym, a w 1972 r. 70 rodzin, licza b 59. trznych w oko Nieprzypadkowo Ministerstwo Spraw Wewne lniku z dnia 18 zkach administracji w zakresie przeciwmarca 1972 r. przypomniao o obowia dro cia we dro dziaania we wkom taboro w cygan skich. Kaz dy fakt podje wki mia dy spraw wewne trznych organo byc od 15 X 1972 r. zgaszany przez urze w do trznych 60. W przeadministracji terenowej do wojewo dzkich urze w spraw wewne ciwien stwie do lat 1964-1966 organom administracji zabrako determinacji w redro alizacji tego rodzaju zalecen . Brak konsekwentnego przeciwdziaania we wkom ze strony wadz powodowa, z e po przejs ciowym ich ograniczeniu do terenu najbliz szych wojewo dztw, Romowie podro z owali po caym kraju. W maju 1973 w okolicach Sanr. tabory romskie z wojewo dztwa poznan skiego znalazy sie domierza (26 wozo w, 120 oso b), Kras nika (20 wozo w, 153 osoby) i wojewo dztwie rzeszowskim (18 wozo w, 150 oso b) 61. cym o przebiegu w Wielkopolsce procesu Podstawowym czynnikiem decyduja przechodzenia Romo w na osiady tryb z ycia bya struktura szczepowa przebywaja cej na terenie tego regionu mniejszos ci romskiej. Ws ro d rodzin romskich zamieszcych Wielkopolske dominowali polscy Cyganie nizinni (Polska Roma). Wedug kuja liczbe 214 rodzin 153 nalez stanu na koniec paz dziernika 1967 r. na ogo lna ay do zani do tradycji odbywania we dro tego szczepu. Byli oni najsilniej przywia wek w okresie wiosenno-letnim. Ze szczego lnym trudem przychodzio im poddawanie wszelkim normom ograniczaja cym nieskre powany jakimikolwiek rygorami tryb sie ciem i z ksze z ycia. Go wnym zaje ro dem ich utrzymania by handel kon mi. Najwie remie, Turku, Lesznie oraz skupiska Cygano w nizinnych zamieszkiway w Pile, S ce do tego szczepu nosiy polskie nazwiska powiecie leszczyn skim. Rodziny nalez a w rodzaju Jodowscy, Dolin scy, Kozowscy, Wis niewscy itp. Ze szczepem Polska z na ogo Roma wia e sie dwa mniejsze szczepy: Cygano w niemieckich (Sasytka Roma) reprezentowanych wo wczas w Wielkopolsce przez 20 rodzin oraz Cygano w

dro podje o tu 87 rodzin na ogo liczbe 200 rodzin, APP, PWRN, sygn. 7211, W 1967 r. we wke lna zanych z osiedleniem, aktywizacja Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Informacja o wynikach prac zwia i adaptacja spoeczna ludnos zawodowa ci cygan skiej w 1967 r., s. 302. 59 Tamz e, PWRN, sygn. 7212, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej, s. 124. 60 Tamz e, PWRN, sygn. 7212, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej, s. 105 i n. 61 Tamz e, PWRN, sygn. 7212, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej, s. 107.
14*

58

212

Materiay

rosyjskich (Chaadytka Roma) (8 rodzin). Pozostae szczepy stanowili kotlarze (Kederasze) 24 rodziny i Lovara (Lowarzy) 9 rodzin 62. na Sowacji, byli najlepKederasze, kto rych go wne siedziby znajdoway sie szymi ws ro d Romo w specjalistami w bieleniu koto w. To was nie rodziny Key osiady tryb z c w wyderaszy stosunkowo najwczes niej podje ycia, zamieszkuja znaczonych placach w wozach cygan skich w Plewiskach i Luboniu. Czonkowie tnie migrowali tego szczepu, w przeciwien stwie do Cygano w nizinnych, che , zwaszcza do Austrii i Niemieckiej Republik Federalnej. Cze s z zagranice c me cych do tego szczepu podejrzewano o utrzymywanie sie z handlu czyzn nalez a dewizami. Do najpopularniejszych nazwisk w tej grupie nalez ay: Goman, Kwiek, Angel i Cyryl 63. zy z zagranica utrzymyway rodziny ze Podobnie jak kotlarze silne wie szczepu Lovara. Byy to szczepy obyczajowo bardzo do siebie zbliz one. Nieprzypadkowo 4 rodziny z tej grupy zamieszkiway tez w Luboniu. Pozostae rodziny mieszkay w Trzciance i Pile. Do najpopularniejszych nazwisk w tej grupie ce nalez ay: akatosz, Kolomper i Kopacz. Mimo niewielkiej liczby osoby wywodza z tego szczepu dokonyway poowe przeste pstw popenianych przez Romo sie w cych sie w kradziez w Wielkopolsce. Dotyczyo to go wnie kobiet specjalizuja ach pi wamaniach mieszkaniowych. Zaostrzenie rygoro w wobec tego rodzaju przeste zieniu czos ci przez wymiar sprawiedliwos ci i osadzenie kilku sprawczyn w wie do pos przyczynio sie piesznej emigracji kilku rodzin tego szczepu do innych i tym samym do ograniczenia tego rodzaju wojewo dztw, a takz e zagranice pstw 64. przeste cy najcze s Cyganie niemieccy nosza ciej nazwiska Frantz (Franc), Herman, Ferro, Hercberg zamieszkiwali w Ostrowie Wlkp., Poznaniu, Lesznie, Gniez nie i Krotoszynie. Szczep ten najwczes niej porzuci koczowniczy tryb z ycia, aczkolce w jego skad rodziny utrzymyway skonnos stych zmian wiek wchodza c do cze miejsca zamieszkania 65. Cyganie rosyjscy zamieszkiwali go wnie w Chodziez y. By to szczep dopuszcy sie stosunkowo najmniejszej liczby przeste pstw. Wie kszos czaja c zamieszcych w Chodziez z kuja y me czyzn pracowaa w miejscowych zakadach pracy 66. piy od wyja tkowego pod W pierwszej poowie lat 70. wadze w zasadzie odsta dem prawnym traktowania Romo wzgle w. W dniu 4 XII 1972 r. w zdecydowanej kszos du nr 452 67. wie ci postanowien zostaa uchylona Uchwaa Prezydium Rza cy po dzenie Kilkanas cie miesie z niej w dniu 10 IV 1974 r. zostao uchylone Zarza trznych w sprawie wydawania dokumento nr 110 min. spraw wewne w osobistych druja cej. Wadze PRL uznay tym samym, z ludnos ci we e stosowanie szczego lnych s rodko w administracyjnych w celu asymilacji spoecznej Romo w przestao byc gu dwudziestu lat skuteczne. Choc podejmowane za ich pos rednictwem w cia
du Spraw Wewne tTamz e, PWRN, sygn. 7210, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Informacja Urze rznych PWRN w Poznaniu w zakresie osiedlania, aktywizacji zawodowej i adaptacji spoecznej ludnos ci cygan skiej, s. 216 i n. PWRN, sygn. 7212, Osiedlanie ludnos ci cygan skiej. Informacja o sytuacji grup ludnos ciowych zamieszkaych na terenie wojewo dztwa poznan skiego wg stanu na dzien 31 XII 1972 r., s. 123 i n. 63 Tamz e, PWRN, sygn. 7212, Osiedlanie..., s. 123 i n. 64 Tamz e, PWRN, sygn. 7212, Osiedlanie..., s. 124. 65 Tamz e, PWRN, sygn. 7212, Osiedlanie..., s. 125. 66 Tamz e, PWRN, sygn. 7212, Osiedlanie..., s. 125. 67 pio 21 XI 1988 r. Ostateczne uchylenie tej Uchway nasta
62

Materiay

213

dziaania przyniosy istotne zmiany w sposobie z ycia Romo w, proces asymilacji dami nawet wspo spoecznej mia trwac jeszcze cae lata. Pod pewnymi wzgle czes nie nie moz na mo wic o jego zakon czeniu. Na inny aspekt tego procesu zwro ci w 2005 r. Don Wasyl s uwage wiatowej sawy muzyk cygan ski: Teraz Romowie sa wszystko, co w taborze byo nieosia galne. Maja w domach, mieszkaniach. Maja szcze s atwiej, ale czy sa liwi? 68. Dos wiadczenie innych krajo w dostarcza wszakz e przykado w dysfunkcjonalnego wpywu wymuszanej biurokratycznymi metodami mniejszos asymilacji Romo w na zachowanie przez te c toz samos ci kulturowej boko negatywne ogo i ge lnospoeczne skutki takiego stanu rzeczy 69. Z tego punktu , z dami 70 skutecznos c polityki widzenia wydaje sie e ograniczona ro z nymi wzgle wadz PRL w tej sferze miaa paradoksalnie pozytywny wymiar.
ANDRZEJ CHONIAWKO Poznan

ABSTRACT From the 15th century onward Roma have been a stable element of Polands ethnic structure. Differently than other ethnic minorities they did not succumb to the process of assimilation with the native population. For centuries there had been no major changes in Romani customs, the basic one being a nomadic lifestyle. In the course of increasing totalitarian tendencies of the political system established in Poland in 1945, the Romas nomadic and thus uncontrolled lifestyle was in growing contradiction with the norms imposed on the whole of society. Starting from 1952 special administrative measures were implemented towards a social assimilation of the Roma, but their efficiency was limited, especially in what was the central objective of state policy regarding Roma, namely inducing them to convert to a settled life. Wielkopolska (Great Poland) was one of those regions where realization of the state policy toward Roma encountered serious obstacles. Although actions undertaken in the years 1952-1975 did bring significant changes in the Romas way of life, the process of their social assimilation was to continue for many years. In certain respects even today it cannot be considered as completed.

C NIEMIECKA OSTROWA WIELKOPOLSKIEGO SPOECZNOS W XVIII-XX WIEKU


Wspo czesny Ostro w jest miastem praktycznie jednolitym narodowo. W sensie w nim zdecydowanie katolicy. Nie zawsze jednak tak byo. Od religijnym dominuja tku XVIII w. do poowy XX w. mieszkay w Ostrowie trzy grupy narodowos pocza cej wie kszos ciowo-wyznaniowe. Byli to Polacy, w przewaz aja ci rzymscy katolicy,
68 zWedug danych z kon ca lat 90. okoo 30% dzieci romskich w Polsce nie wypeniao obowia ku szkolnego. http:scholaris.plPortal?secId:S7837M5QIDOK4U515N1B6171&mltdocview: 87B60PQ228754V48RLJRV3PM. 69 Por. informacje na temat skutko w rozpadu tradycyjnego modelu romskiej rodziny patriarchalnej w paszczyz nie obyczajowos ci seksualnej ws ro d mniejszos ci romskiej w Czechach. T. Mac kowiak, Problem z rombem, Polityka 24 III 2007, s. 96. 70 role odgrywaa ws relatywnie mniejsza, niz Niebagatelna ro d nich z pewnos cia w innych krajach realnego socjalizmu, represyjnos c tego systemu w Polsce.

214

Materiay

ydzi oraz Niemcy, pos Z ro d kto rych w sensie religijnym dominowali ewangelicy. Jes li idzie o tych ostatnich, opro cz informacji o charakterze ogo lnospoecznym przede wszystkim na tych dziedzinach z skoncentrowac nalez y sie ycia, w kto rych kszy wpyw. Byy to: parafia ewangelicka, ostrowscy Niemcy wywierali najwie garnizon ostrowski oraz szkolnictwo. li pojawiac w Ostrowie na pocza tku Pierwsi, pojedynczy Niemcy zacze sie li napywac XVIII w. Masowo natomiast zacze w poowie tego stulecia. Sprowadza ich o wczesny was ciciel miasta Franciszek Bielin ski. Z jego to inicjatywy przybyo lasku okoo 100 sukienniko w narodowowtedy do Ostrowa z Gogowa na Dolnym S ce w XVIII w. fale Niemco s ci niemieckiej. Kolejne napywaja w przybyway takz e laska. Bya to ludnos ca protestantyzm, co tez go wnie ze S c wyznaja po z niej dzi o charakterze wyznaniowym ostrowskich Niemco przesa w. Liczba ludnos ci niemieckiej wzrastaa tak szybko, z e pod koniec XVIII w. stanowili oni okoo 50% ca mieszkan spos ro d o wczesnych 2,5 tysia co w Ostrowa. Pozostaymi mieszkan cami ydzi, kto cy 35% populacji miejskiej oraz Z rych odsetek byli wtedy Polacy, stanowia wynosi 15%. Proporcje te powodoway, iz misto nazywano wtedy nawet Ostrowem ce wpywy tej grupy narodowos Niemieckim (Deutsch-Ostrowo). Rosna ciowej doprowadziy do tego, iz w 1764 r., po raz pierwszy w historii miasta burmistrzem zosta Niemiec Lorenz Schlachter 1.
Zabory czony W 1793 r. w wyniku II rozbioru Polski Ostro w wraz z regionem przya zosta do Kro lestwa Pruskiego. Wydarzenie to otwierao nowy etap tak w historii Ostrowa, jak i w dziejach ostrowskich Niemco w. Prusacy dokonali nowego podziau administracyjnego. Ostro w wchodzi w skad powiatu odolanowskiego, kto ry cze s tzw. Sdpreussen, czyli Prus Poudniowych. Wadze z kolei sta sie cia da cym cay czas wasnos prywatna (wtedy ksia z t Radziwio w mies cie, be cia a w) sprawowali burmistrz i wo jt. Burmistrzem na przeomie wieko w XVIII i XIX by cy z Meklemburgii Kaspar Grtner. Pozostaa po nim, kolejny Niemiec, pochodza ca w Ostrowie kamienica, przy ulicy Kaliskiej 4. Wybudowano ja najstarsza istnieja tkowy, z ta was do dzis dac dla burmistrza w 1797 r. Kamien pamia nie data ogla moz emy na tylnej s cianie tego domu 2. tku XIX w. wraz z wkroczeWpywy niemieckie ulegy ograniczeniu na pocza czeniem Ostrowa do Ksie stwa niem na ziemie polskie wojsk napoleon skich i wa sce Napoleona Ostro Warszawskiego, w 1806 r. Po kle w ponownie znalaz sie w orbicie wpywo w niemieckich. Na mocy postanowien Kongresu Wieden skiego cze s Wielkiego Ksie stwa Poznan z 1815 r. miasto stao sie cia skiego. Ranga du na to, iz z Antoni polityczna Ostrowa wzrosa ze wzgle jego was ciciel, ksia e sto wtedy przebywa w regionie ostrowskim w pobliz Radziwi, kto ry cze u stwa. Pod kto rego wznio s paacyk w Antoninie zosta namiestnikiem Ksie dem administracyjnym istnia nadal powiat odolanowski, jednak siedzibe wzgle waz wadz powiatowych przeniesiono do Ostrowa. Miasto stao sie tez siedziba nych
Z. Boras, Ostro w i jego region od poczatku XVI w. do 1793 r., w: Ostro w Wielkopolski. Dzieje miasta i regionu, Poznan 1990, s. 113-151. 2 M. Bessert, Aus der Vergangenheit der Stadt Ostrowo, Ostrowo 1914, s. 19-20.
1

Materiay

215

do d pokoju, od 1835 r. Land und Stadtgericht, czyli sa d ziemski urze w. By to sa d powiatowy Kreisgericht. Miasto stao sie tez i grodzki, a od 1850 r. sa siedziba Powiatowej Kasy Podatkowej. Stosunki ludnos ciowe w Ostrowie ulegay w tym czasie zmianom. Liczba ludnos ci polskiej stopniowo wzrastaa. Do poowy XIX w. zapanowaa ro wnowaga dzy ostrowskimi Polakami a Niemcami. Od lat 60. natomiast zarysoliczbowa mie stopniowa dominacja Polako wuje sie w. W momencie wybuchu I wojny s wiatowej zdecydowanie na korzys wzajemne relacje ukaday sie c ludnos ci polskiej. Polako w dzie juz be 61%, a Niemco w 36%. Pozostae 3% przypadao na mieszkan co w wyznania mojz eszowego. , kto w Ostrowie w okresie zaboro Ludnos c niemiecka ra osiedlia sie w, podzielic moz na na dwie grupy. Pierwsza to rzemies lnicy. Niekto rzy z nich to prekursorzy ostrowskiego przemysu. Wilhelm Delfentahl i Johann Hollatz zaoz yli zakady myda, bracia Kurzbach fabryke kafli, z kto kotlarskie, Karl Reger fabryke rych i rozbudowa browar ostrowski 3. Druga budowano piece, a Richard Hirsch przeja stanowili Niemcy, kto dy grupe rzy przybyli do Ostrowa, aby zasilic pruskie urze du i prokuratury, urze du i instytucje pan stwowe. Byli to pracownicy policji, sa s celnego, kolei pan stwowych, a takz e cze c kadry ostrowskich szko . Pruscy dnicy przybywali do Ostrowa go urze wnie z Westafalii, Pomorza i Prus Wschod laska. Osobna, bardzo liczna grupe , kto tku nich, nauczyciele takz e ze S ra na pocza s XX w. liczya okoo 2,5 tys. ludzi stanowia kadra i cze ciowo z onierze ostrozana bya ze strategiwskiego garnizonu. Liczebnos c miejscowego garnizonu zwia cznym pooz eniem miasta. Niedaleko, tuz za Skalmierzycami, przebiegaa wo wczas granica niemiecko-rosyjska. Duz e znaczenie dla rozwoju miasta miaa decyzja wadz pruskich o podziale dotychczasowego powiatu odolanowskiego na dwa mniejsze odolanowski i ostropio to 1 paz siedziba landratury, wski. Nasta dziernika 1887 r. Miasto stao sie do a ponadto sa w: obwodowego Landgericht i rejonowego Amtsgericht. dowaa w nim ponadto prokuratura, urza d celny, urza d stanu cywilnego, urza d Urze pocztowy, bank cesarski, kasa powiatowa, komisja podatkowa, inspekcja budowzienie. Kolejnymi landratami w Ostrowie byli: hrabia von Ltzow, po lana oraz wie nim hrabia Hodenberg, a jako ostatni Walter Tiemann. Pierwszy z ostrowskich landrato w, von Ltzow zostanie tez po z niej patronem jednej z ostrowskich ulic Sienkiewicza. w Polsce niepodlegej przemianowanej na ulice waz zem komunikacyjnym, dzie ki U schyku XIX w. miasto stao sie nym we czen uzyskaniu poa kolejowych z Poznaniem, Kaliszem, Wrocawiem, a takz e laskiem. Szybko poste powaa rozbudowa przestrzenna miasta. Ostro z Go rnym S w tez w tym czasie wzbogaci sie o szereg budynko w uz ytecznos ci publicznej. Oddano , rzez , wodocia gi miejskie, kilka parko do uz ytku gazownie nie w. Wybudowano du, wie zienia, koszar, poczty. Na Rynku juz ponadto gmachy sa w pierwszej poowie nowy ratusz wg projektu Johanna Heinricha Hberlina, ucznia XIX w. stana jednego z najwybitniejszych architekto w epoki Karla Friedricha Schinkla. Symbolami niemieckiego panowania w mies cie byy dwa pomniki, kto re usytuowano cy przed wejs w ostrowskim Rynku. Pierwszy z nich, stoja ciem do ratusza cy sie przed przedstawia cesarza Niemiec i kro la Prus Wilhelma I, a drugi znajduja

W. Hirsch, Geschichte der Brauerei Hirsch Ostrowo, w: O. Kding, A. Pommerenke, Heimatbuch fr den Kreis Ostrowo, Provinz Posen mit angrenzenden Kreisen Kalisch und KempenProvinz Posen, Kirchlengern 1983, s. 47-50.

216

Materiay

s ratusza mia ksztat kolumny zwien zachodnia ciana czonej orem. Symbolizowa stwo Niemco w 1871 r. on zwycie w w wojnie z Francja Przejawem niemieckiego panowania w mies cie byy tez stowarzyszenia z osa Ostmarkenverein, potocznie zwana Hakata, na czele. Kierowa nia w Ostrowiona dzia Brosig. Istniao tez ku wie miejscowy se wiele stowarzyszen o wydz wie militarystycznym: Flottenverein, Marienenverein czy tez Landwehrverein. Celem gnie c ich byo popularyzowanie niemieckich osia militarnych, co doskonale sie wewne trzna nowego, modego cesarza Wilhelma II 4. wpisywao w polityke cych w okresie zaboro Spos ro d kieruja w ostrowskim magistratem na wspotku XX w. Max Bessert. Miasto zawdzie cza mu mnienie zasuguje burmistrz z pocza cy z Zabrza i wybrany w 1907 r. na wiele inwestycji. Ten Niemiec pochodza burmistrza Ostrowa, by takz e autorem pierwszej wydanej drukiem historii miasta. w 1914 r. pod tytuem Aus der Vergangenheit der Stadt Ostrowo. Opublikowa ja Praca ta oparta na nie publikowanych ustaleniach znanego pruskiego historyka cego z Ke pna prof. dr Adolfa Warschara, przedstawia i archiwisty, pochodza pokro tce dzieje Ostrowa od czaso w pierwszego lokowania miasta na przeomie tko XIVXV w. az do czaso w Bessertowi wspo czesnych, czyli pocza w XX w. ci Bessert w pracy tej stosunkom wyznaniowym w Ostrowie Osobne miejsce pos wie z na przestrzeni dziejo w oraz ostrowskiemu szkolnictwu. Ksia ka ta, zanim ukazaa drukiem, przedstawiona zostaa przez Besserta w formie wykadu ostrowskiej sie radzie miejskiej, na jej uroczystym posiedzeniu, 26 maja 1914 r., kto rego celem cej wtedy dwusetnej rocznicy nadania miastu przez jej byo uczczenie przypadaja was ciciela konstytucji 5. tez zyczna. W omawianym okresie ukazywaa sie w Ostrowie prasa niemieckoje Po utworzeniu powiatu ostrowskiego by to Kreisblatt fr den Kreis Ostrowo. dowy, kto dzenia wadz Pismo posiadao dzia urze ry zamieszcza oficjalne rozporza dowy, pos cony sprawom dotycza cym Ostrowa niemieckich, oraz dzia nieurze wie dowy prowadzi przez jakis i powiatu. Dzia nieurze czas Polak, Jo zef Dwornik, niepodlegos i wydawa ja jako kto ry po odzyskaniu przez Polske ci odkupi gazete downik Ostrowski. Obok Kreisblattu ukazywa sie takz Ore e ilustrowany ce zaro dodatek do niego, w kto rym zamieszczano informacje dotycza wno o wczesnego pan stwa niemieckiego, jak i doniesienia ze s wiata. W mies cie dziaay tez niemieckie drukarnie, Theodora Hoffmanna oraz Iselina Priebatscha 6. Gmina ewangelicka O ile Polacy w Ostrowie i okolicy byli zazwyczaj katolikami, o tyle ich siedzi przynalez niemieccy sa eli go wnie do wspo lnoty ewangelickiej. Ewangelicy cy Ostro zamieszkuja w az do drugiej poowy XVIII w. nie posiadali wasnej tyni ani kapana. Chrzty oraz zwia zki maz s wia en skie zawierane byy przy udziale dz w tym celu specjalnie do Zdun albo duchownych katolickich ba tez udawano sie lask. Ewangelicy posiadali natomiast juz c wtedy wasny cmentarz. Korzystaja na S z wprowadzonych przez ostatniego kro la polskiego Stanisawa Augusta Poniatows ewangelicka . kiego swobo d religijnych, utworzyli w 1768 r. oficjalnie gmine Pierwsze ewangelickie naboz en stwo odprawi w Ostrowie 2 paz dziernika 1775 r.
4 5 6

S. Nawrocki, Pod pruskim zaborem, w: Ostro w Wielkopolski..., s. 153-235. M. Bessert, Aus der Vergangenheit..., s. 1-76. Z. Boras, Ostro w i jego region..., s. 113-151.

Materiay

217

pastor Christian Dienegott von Geisler ze Zdun. Pierwszym staym pastorem zosta cy z Leszna. Pocza tkowo natomiast duchowny Erasmus Benjamin Hellwig pochodza w budynku o naboz en stwa odbyway sie wczesnej szkoy ewangelickiej. Budowe tyni mogli rozpocza c ki pomocy was wasnej s wia protestanci dzie ciciela Ostrowa cia Michaa Hieronima Radziwia, kto ksie ry w 1776 r. udzieli pozwolenia na oraz ofiarowa potrzebny grunt, a takz budowe e dostarczy budulca w postaci gielny pod budowe s tyni wmurowany drewna ze swoich laso w. Kamien we wia zosta 12 sierpnia 1777 r. Budowa przebiegaa szybko, a kos cio pod wezwaniem wie te j Dreieinigkeitskirche pos cony zosta 2 paz wie dziernika 1778 r. Tro jcy S dkowano plac w pobliz Jednoczes nie pobudowano budynek probostwa oraz uporza u tyni kos cioa z przeznaczeniem na cmentarz. W 1786 r. zamontowano w s wia wiez kos . Cmentarz pooz organy, a w 1819 r. nadbudowano solidna e cielna ony na przykos cielnym placu wykorzystywany by do 1806 r. W roku tym oddano do on u zbiegu dzisiejszych ulic Raszkowskiej i Wojska uz ytku nowy. Mies ci sie Polskiego. Istnia on do 1947 r., kiedy to zosta przez wadze komunistyczne zlikwidowany, a na jego miejscu wzniesiono budynki obecnego III i IV Liceum cego. W 1829 r. wybudowano nowy budynek probostwa, Ogo lnoksztaca inwestycja by Dom a w 1836 r. otwarta zostaa kaplica cmentarna. Kolejna siedziba stowarzyszen Ewangelicki. Oddany do uz ytku w 1894 r., sta sie ewangelickich, biblioteki oraz stacji diakonis. W budynku tym, niedawno odzyskanym ewangelicka , mies obecnie Poradnia Psychologiczno-Pedagogiprzez parafie ci sie tku XX w., w 1911 r. oddano do uz czna. Na pocza ytku nowy cmentarz usytuowany przy ulicy Grabowskiej. Istnieje on do dzisiaj, jednak poddawany systematycznej w opakanym stanie 7. dewastacji znajduje sie dzy Liczba ewangeliko w na terenie Ostrowa w okresie zaboro w oscylowaa mie tku XX w. Spos 50% u schyku XVIII a 30% na pocza ro d ostrowskich pastoro w okresu zaboro w na wymienienie zasuguje spoecznik i publicysta Berthold Harconej hausen (w Ostrowie w latach 1893-1907), autor m.in. publikacji pos wie kolonizacji regionu ostrowskiego przez Niemco w. Broszura ta zatytuowana Die deutsche Kleinsiedelungsgenossenschaft Ostrowo, jest ciekawym przyczynkiem do historii Ostrowa na przeomie XIXXX w. Pastor Harhausen by tez zaoz ycielem i pierwszym prezesem Niemieckiego Towarzystwa Stypendialnego w Ostrowie tac (Deutsches Stipendien Verein). Trzeba tez pamie , iz by on przy tym zagorzaym tez dwo ch dziaaczem Hakaty na poudniu Wielkopolski 8. Warto wspomniec wikariuszy pastora Harhausena Arthura Rhodego oraz Theodora Wotschke. w 1868 r. w Podzamczu niedaleko Pierwszy z nich, Arthur Rhode urodzi sie pna. Mature zda w ostrowskim gimnazjum w 1886 r. Po ukon Ke czeniu studio w teologicznych we Wrocawiu powro ci do Ostrowa i zosta wikariuszem pastora Harhausena, w miejscowej parafii ewangelickiej. Rhode pos lubi tez po z niej co rke swego pierwszego przeoz onego. Po kro tkim pobycie w Ostrowie Arthur Rhode pnie przez c przeniesiony zosta do Odolanowa, a naste wierc wieku by pastorem w Ostrzeszowie. Podczas pobytu na poudniu Wielkopolski pastor Rhode opro cz ci sie takz pracy duszpasterskiej pos wie e dziaalnos ci spoecznej i politycznej. zyka polskiego, co przy mieszanym Pomagaa mu w tym doskonaa znajomos c je
7 O. Kding, A. Pommerenke, Heimatbuch fr den Kreis Ostrowo..., s. 6-23; A Werner, J. Steffani, Geschichte der evangelischen Parochien in der Provinz Posen, Lissa 1904, s. 251-254. 8 B. Harhausen, Jahresbericht des Deutschen Stipendien Vereins zu Ostrowo, Ostrowo 1907; B. Harhausen, Die deutsche Kleinsiedelungsgenossenschaft Ostrowo, Hamburg 1916; J. Biernaczyk, Daremne wysiki pastora Harhausena, Gazeta Ostrowska 30 X 2002.

218

Materiay

charakterze narodowos ciowym miejscowej ludnos ci nie byo bez znaczenia. W tym czasie dziaa w wielu stowarzyszeniach ewangelickich oraz publikowa w czasopismach religijnych. By tez jednak zaoz ycielem Hakaty na terenie Ostrzeszowa. Po niepodlegos do odzyskaniu przez Polske ci nie opus ci Wielkopolski. Przenio s sie tam funkcje superintendenta Kos Poznania i obja cioa Ewangelicko-Unijnego. By zyk hebrajski, nadzwyczaj czynny na niwie naukowej i spoecznej. Wykada je protestantyzmu na terenie Wielkopolski, dzieje starotestamentowe oraz historie w Ewangelickim Seminarium Duchownym w Poznaniu. Publikowa w prasie cej na terenie Polski, jak i w Niemczech. Zosta ewangelickiej, tak wychodza wiceprezesem Krajowego Synodu Kos cioa Ewangelicko-Unijnego w Polsce oraz . Kandydowa radnym miasta Poznania, gdzie reprezentowa mniejszos c niemiecka trzykrottez w wyborach do Sejmu. By w tym czasie takz e zapalonym szachista nie zdobywa mistrzostwo Poznan skiego Klubu Szachowego. W 1931 r. Uniwersytet w Tbingen nadal pastorowi A. Rhodemu godnos c doktora honoris causa. dzi pastor Rhode w Poznaniu, gdzie w 1942 r. Okres II wojny s wiatowej spe , i cakowicie pos ci sie pracy pisarskiej, kto przeszed na emeryture wie rej tematem . bya historia protestantyzmu. W styczniu 1945 r. opus ci na zawsze Wielkopolske swego bardzo dugiego z dzi na terenie Reszte ycia umrze w wieku 99 lat spe protestanNiemiec Zachodnich. Do kon ca z ycia kontynuowa badania nad historia tyzmu na terenie Europy Wschodniej, go wnie na ziemiach polskich. Pozostawi po z sobie wiele pozycji ksia kowych oraz artykuo w, m.in. Geschichte der evangelischen Kirche im Posener Lande 9. dzyrzeczu, absolwent Pastor dr Theodor Wotschke urodzony w 1871 r. w Mie uniwersyteto w w Lipsku i we Wrocawiu przebywa w Ostrowie w latach 1900-1903. W tym czasie podobnie jak Rhode by wikariuszem pastora Harhausena, a ponadto naucza religii w ostrowskim Kro lewskim Gimnazjum. Po opuszczeniu Wielkopolski osiad na stae w Saksonii, gdzie opro cz pracy duszpasterskiej ci sie badaniom nad historia pocza tko pos wie w protestantyzmu na ziemiach z polskich. Pozostawi po sobie osiem ksia ek, w tym m.in. Geschichte der Reformation in Polen oraz setki artykuo w, a takz e przewodnik po Poznaniu. Uniwersytety w Wittenberdze oraz we Wrocawiu przyznay mu godnos c doktora gierskie Towarzystwo Literackie w Siedmiogrodzie honoris causa, natomiast We y go w poczet oraz Poznan skie Towarzystwo Historyczne (niemieckie) przyje swych czonko w. Pastor Theodor Wotschke umar w miejscowos ci Pratau w Saksonii w 1939 r. 10 s Trzeba tez wspomniec , iz pewna, niewielka cze c ostrowskich Niemco w tku XX w., w 1908 r., przynalez aa do Kos cioa Rzymskokatolickiego. Na pocza dyrektor ostrowskiego gimnazjum, Niemiec dr Georg Klinke zaproponowa nawet wzniesienie w Ostrowie drugiego kos cioa z przeznaczeniem dla miejscowych Niemco w katoliko w. Projekt ten nigdy nie zosta jednak zrealizowany. W tym czasie jednym z wikariuszy w ostrowskiej parafii katolickiej oraz prefektem dz Bruno Kliche 11. w Kro lewskim Gimnazjum by takz e Niemiec ksia
9 W. Kessler, Arthur Rhode und seine Erinnerungen aus den Jahren 1914-1920, w: A. Rhode, Erinnerungen an die Kriegszeit in der Provinz Posen 1914-1920, Herne 2003; Gestalten und Wege der Kirche im Osten. Festgabe fr Arthur Rhode zum 90. Geburtstage, red. H. Kruska, Ulm 1958, s. 9, 266-272. 10 A. Rhode, In memoriam Theodor Wotschke, Posener Evangelisches Kirchenblatt XVIII, 19391940, Nr 1. 11 S. Nawrocki, Pod zaborem pruskim..., s. 226; A. Wojtkowski, Pie c setlecie Parafii w Ostrowie, Ostro w 1935, s. 24-25.

Materiay

219

Garnizon pruski Wojsko pruskie stacjonowao w Ostrowie przez prawie cay okres zaboro w. Pierwsze jego oddziay wkroczyy do miasta w lutym 1793 r. Od tego momentu stacjonowa w Ostrowie oddzia kawalerii w sile szwadronu. Od 1800 r. stanowili go z onierze Puku Huzaro w Wrttemberskich. W 1806 r. po przegranej wojnie z Napoleonem Prusacy opus cili miasto, aby powro cic do niego w 1815 r. Wtedy to cy wadze w Ostrowie sprawowa major huzaro przez kilka miesie w Dolmar. Od laskich poowy XIX w. stacjonowa w mies cie 4 Szwadron 1 Puku Uano w S z Milicza oraz 4 Szwadron 1 Puku Uano w Landwehry (obrony krajowej). W 1866 r. obie te jednostki przeniesione zostay do Zdun, natomiast ich miejsce y 4 Szwadron 14 Puku Dragono w Ostrowie zaje w Marchii Brandenburskiej oraz laskiego Puku Piechoty. Z onierze poczatkowo zakwaterowani byli 2 Batalion 2 S w wynajmowanych kwaterach, dopiero w 1867 r. wybudowano koszary przy cej nazwe Koszarowej). Nazwano je koszaraobecnej ulicy Wolnos ci (wtedy nosza mi Moltkego na czes c synnego pruskiego generaa. W kon cu XIX w. oddano do uz ytku nowe budynki koszar przy obecnej ulicy Kos ciuszki (wtedy Bismarcka) oraz u zbiegu ulic Kolejowej i Wojska Polskiego (wtedy Moltkego). Wybudowano takz e hangar dla samoloto w oraz hangar dla sterowco w przy obecnej ulicy Stefana Batorego. Liczba z onierzy garnizonu ostrowskiego systematycznie wzrastaa. W przedegne a liczbe 2,5 tys. W mies dniu wybuchu I wojny s wiatowej osia cie stacjonowa sztab 77 Brygady Piechoty na czele z generaem Gebhardem von Windheimem. Ostro w by tez miejscem postoju sztabu oraz I i II Batalionu 155 Puku Piechoty Pruskiej. Szefem sztabu by pukownik Rudolf Ottmer, a batalionami dowodzili 2 Szwadron 1 Puku Uano major Oesterreich i major Jenrich. Sta tez zaoga w laskich im. Cara Rosji Aleksandra III. Dowodzi nim rotmistrz, baron von S Willisen 12. W szwadronie tym suz y urodzony we Wrocawiu i wychowany widnicy s ski arystokrata baron Manfred von Richthofen, podczas I wojny la w S zca w 80 walkach powietrznych, s wiatowej as niemieckiego lotnictwa, zwycie kawaler najcenniejszego niemieckiego odznaczenia wojennego Orderu Pour le u schyku wojny, maja c zaledwie Merite. Rotmistrz von Richthofen, mimo iz zgina 26 lat, do dzis popularny jest na caym s wiecie jako bohaterski lotnik, symbol podniebnych walk 13. kszos Wraz z wybuchem wojny wie c z onierzy niemieckich opus cia miasto na front. 155 Puk Piechoty, dowodzony przez pukownika von i udaa sie na Pros Heise-Rotenburg przekroczy granice nie, a z onierze II Batalionu, dowodze w pierwszych dniach walk do ni przez majora Hermanna Preuskera przyczynili sie barbarzyn skiego zniszczenia Kalisza. Preusker w odro z nieniu od barona von ci jako czowiek odRichthofena pozostanie juz na zawsze w zbiorowej pamie 1914 r. ostrowski 155 Puk Piechoty powiedzialny za ten niechlubny czyn. Jesienia przerzucony zosta na front zachodni, gdzie walczy m.in. w synnej bitwie pod Verdun. Wspomniany juz major Preusker awansowa do stopnia pukownika oraz 1918 r. z odniesionych na froncie ran 14. dowo dcy puku. Umar wiosna
12 J. Biernaczyk, Garnizon pruski w Ostrowie, Gazeta Ostrowska 24 VII 1994, s. 12; Andressbuch der Stadt Ostrowo mit den Nachbarorten Adelnau, Raschkow Und Neu-Skalmierschtz, Ostrowo 1912, s. 12. 13 P. Kilduff, Czerwony Baron. Manfred von Richthofen. Walki najgroz niejszego pilota I wojny s wiatowej, Warszawa 2001. 14 M. Kowalczyk, 155. Puk Piechoty Pruskiej i jego dowo dca, Gazeta Ostrowska 17 VIII 2002, s. 21.

220

Materiay

Warto wspomniec , z e w 155 Puku Piechoty suz yo takz e dwo ch oficero w gne li szlify generalskie. Byli niemieckich, kto rzy podczas II wojny s wiatowej osia to: Johann von Ravenstein, genera-major, dowo dca 21 Dywizji Pancernej w Africa Corps marszaka Erwina Rommla oraz Paul Hausser, genera-pukownik, jeden sawa jednostek Waffen SS. z wyz szych dowo dco w, okrytych za W mies cie do kon ca wojny przebywaa jedynie zapasowa kompania 155 Puku Piechoty. Opus cia ona Ostro w w kon cu 1918 r. w wyniku pertraktacji z polskimi oddziaami powstan czymi. Obecnie o dawnym pruskim garnizonie opro cz budynko w koszar przypomina jeszcze wzniesiony w 1928 r., a dzis cakowicie zdewascy sie na cmentarzu ewangelickim przy ulicy Grabowstowany, pomnik, znajduja cono go 86 z kiej. Pos wie onierzom niemieckim polegym podczas I wojny s wiatowej 15. Szkolnictwo Ewangelicka Szkoa Ludowa z 1725 r. Dane Pierwsze wzmianki o szkole ewangelickiej w Ostrowie pochodza sie jednak dopiero od schyku XVIII w. W 1790 r. przyby dokadniejsze pojawiaja c do Ostrowa z Rawicza nauczyciel Pulst, kto ry pie lat po z niej zosta oficjalnie zatwierdzony przez wadze pruskie. Pod koniec XVIII w., w 1797 r. ostrowscy ewangelicy postanowili wznies c przy po nocnej stronie Rynku nowy budynek dzy miejscowym pastorem Wilhelmem szkolny. Doprowadzio to do konfliktu mie Bogusawem Radyn skim a przywo dcami gminy ewangelickiej Wesselem i Sonnen obja c rektora szkoy, przywo bergiem. Pastor pragna funkcje dcy gminy natomiast z a w re kach sprowadzonego przez nich do da yli do tego, aby funkcja ta spocze Ostrowa nauczyciela Krgera, kto rego ponadto, jako teologa z wyksztacenia chciano uczynic drugim, pomocniczym duchownym w mies cie, aby osabic wpywy ki mediacji wadz prowincjalnych Krger uzyska pastora Radyn skiego. Dzie stanowisko rektora, pastor Radyn ski natomiast utrzyma swoje wpywy w dziedzinie duszpasterskiej. Postanowiono natomiast na przyszos c , iz stanowisko pastora dzie w wyniku konkursu, spos zca obsadzane be ro d trzech kandydato w, a zwycie dzie przez was zatwierdzany be ciciela miasta 16. c w 1797 r. kandydata teologii Pierwszym kierownikiem szkoy mianowano wie Ludwiga Krgera. Obaj nauczyciele, Pulst i Krger opacani byli tak z kasy kos cielnej, jak i z powiatowej, a takz e z czesnego wnoszonego przez ucznio w. , a kierownictwo szkoa przeja Pulst. W 1821 r. Krger przeszed na emeryture projekt poa czenia szkoy ewangelickiej ze szkoa W tym czasie pojawi sie , ale w wyniku protesto katolicka w ludnos ci ewangelickiej nie zosta on zrealizowany. W latach trzydziestych XIX w. liczba ucznio w wzrosa do ponad 200. Nowym laska Karl Schnwlder. cy ze S kierownikiem szkoy w 1835 r. zosta pochodza W tym czasie przyby do Ostrowa z Bydgoszczy nauczyciel Theodor Hoffmann, . kto ry pracowa tutaj ponad 50 lat, a w latach 1877-1890 kierowa szkoa
J. Biernaczyk, Granizon pruski..., s. 12. H. Brandt, Beitrge zur Geschichte der Stadt Ostrowo in sdpreussischer Zeit, w: Festschrift zur Feier des Fnfzigjhrigen Bestehens des Kniglichen Gymnasiums zu Ostrowo, Ostrowo 1895, s. 48-49.
16 15

Materiay

221

Napyw dzieci ewangeliko w z okolicznych wsi powodowa stae przepenienie o to na przeniesienie jej do budynku przy o szkoy. Wpyne wczesnej ulicy Stodolnej siedzt(obecnie Kolejowa). Ostatecznie w 1866 r. wybudowano w bezpos rednim sa w nim Szkoa wie kos cioa ewangelickiego nowy gmach szkolny. Dzis mies ci sie nad Podstawowa Nr 4. W tym czasie liczba ucznio w wzrosa do 350. Kontrole sprawowa, ze wzgle du na jej religijny charakter miejscowy pastor. W druszkoa sto zmieniali sie . Ostatnim penia cym giej poowie XIX w. kierownicy placo wki cze funkcje w latach 1895-1918 by Gustav Imm 17. te t Miejska Wyz sza Szkoa dla Dziewcza tki szkolnictwa z gaja poowy XIX w. W latach Pocza en skiego w Ostrowie sie dz czterdziestych tego stulecia (rok 1842, ba tez 1849) przyby do miasta niemiecki nauczac 8 dziewcza t. W tym samym czasie nauczyciel Lawitz, kto ry zacza grupke duchowny ewangelicki Blmel otwar w budynku przy ulicy Kos cielnej 18 szkoe dla dziewcza t. W 1853 r. zostaa ona przeje ta przez Polke prywatna Klawki, kto Robertyne ra w kro tkim czasie rozbudowaa zakad. W 1867 r. do szkoy szczao 60 dziewcza t. Nauczano w niej religii, historii, geografii, literatury ucze zyka francuskiego i rysunko niemieckiej, mitologii, je w. przeszo w re ce Niemki Amandy W tym samym 1867 r. kierowanie szkoa Schirmer, kto ra przybya do Ostrowa z Rogoz na. Od tego momentu az do niepodlegos dzie miaa odzyskania przez Polske ci szkoa z en ska w Ostrowie be do sto zdecydowanie niemiecki charakter. Za rza w Amandy Schirmer szkoa cze . Najpierw w 1867 r. przeniesiona zostaa do budynku przy zmieniaa lokalizacje snym ulicy Raszkowskiej 2, a rok po z niej do domu przy o wczesnym Rynku Mie 5 (obecnie Plac 23 Stycznia). W tym czasie przyjmowano do niej takz e modziez ska , dla kto me rej miaa charakter progimnazjum. W 1875 r. szkoa przeniesiona w nim zostaa do budynku przy ulicy Wrocawskiej 24. Przedtem mies ci sie zlikwidowany przez wadze pruskie klasztor z en ski. Ostatecznie w roku 1886 na siedniej parceli przy ulicy Wrocawskiej 25 wybudowano nowy budynek specjalsa dro zana bya ze nie dla potrzeb szkoy. Ta swoista we wka po terenie miasta zwia kszaja ca sie liczba uczennic. W 1885 r. byo ich juz stale zwie 205. Szkoa borykaa wtedy z problemami finansowymi. Zostay one rozwia zane w dos sie c nietypowy sposo b. Przeoz ona szkoy Amanda Schirmer, podczas pobytu w 1881 r. w uzdrowisku Bad Ems przedstawiona zostaa cesarzowi niemieckiemu Wilhelmowi I. sytuacja finansowa zakadu. Efektem tego Podczas audiencji zapoznaa go z trudna spotkania byo stae wspieranie szkoy poprzez dotacje pruskiego ministerstwa os wiaty. Po 20 latach pracy, w 1887 r. A. Schirmer opus cia stanowisko przeoz onej a inna Niemka, Anna Khn. Kierowaa ona zakadem do szkoy. Jej miejsce zaje kszya sie do ponad 250. Po odejs 1907 r. W tym czasie liczba uczennic powie ciu ta zosta przez wadze miejskie i tym samym stracia swo Anny Khn szkoa przeje j dotychczasowy charakter instytucji prywatnej. Przejs ciowo w roku szkolny dyrektor ostrowskiego gimnazjum dr Georg Klinke, 19071908 kierowa szkoa t a w 1908 r. na stanowisko dyrektora Miejskiej Wyz szej Szkoy dla Dziewcza (Stdtische Hhere Mdchenschule) powoano dr. Roberta Bergmanna z Poczdamu.
M. Bessert, Aus der Vergangenheit..., s. 35-38; Pierwsze Sprawozdanie Dyrekcji Pan stw. en skiego w Ostrowie (Wlkp.) za lata od 1920 do 1929, Ostro w (Wlkp.) Humanistycznego Gimnazjum Z 1929.
17

222

Materiay

do 1920 r. Pocza tkowo szkoa pod nowymi rza dami mies Kierowa on szkoa cia sie kszaja ca sie liczba uczennic w 1911 r. byo w dawnym budynku. Stale jednak zwie ich juz 350 skonia wadze miejskie do wybudowania nowego, obszernego powierzono firmie Khler gmachu przy ulicy Wrocawskiej 48. Jego budowe & Kranz z Charlottenburga. Uroczyste otwarcie nowego budynku szkolnego, dnia 26 sierpnia 1911 r., byo wielkim wydarzeniem dla o wczesnego Ostrowa. Poprzedzia je procesja uczennic i nauczycieli ulicami miasta, z dawnego do nowego gmachu szkoy. Otwarcia dokona przybyy z Poznania prezydent prowincji cenia dokonali duchowni obu wyznan Krahmer, a pos wie pastor Otto Naunin dz Bruno Kliche. i ksia niepodlegos Do odzyskania przez Polske ci szkoa utrzymaa swo j niemiecki cych charakter, mimo z e uczennicami jej byy przedstawicielki trzech zamieszkuja ydo day relacje w gronie wki. Podobnie wygla Ostro w narodo w: Polki, Niemki i Z nauczycielskim. Ostatni niemiecki dyrektor, dr Robert Bergmann przekaza kierownictwo placo wki Polce Eleonorze Bojdzin skiej latem 1920 r. 18 Kro lewskie Gimnazjum skie w Ostrowie powstao jako placo Gimnazjum me wka polska i katolicka. W drugiej poowie XIX w. poddane jednak zostao silnemu procesowi germanizacyjnemu. Pracowao w nim do 1919 r. wielu niemieckich nauczycieli. tkowo Uczniami byli w tym czasie takz e synowie miejscowych Niemco w. Pocza gna c liczba ucznio w Niemco w oscylowaa woko 20%, by ostatecznie osia poziom cych sie . W sumie szkoe ukon 13 ogo u ucza czyo ponad 350 ucznio w podzywojennym. Pod chodzenia niemieckiego, w tym nieliczni takz e w okresie mie dem pochodzenia spoecznego byli to go dniko wzgle wnie synowie urze w, rzadziej takz ziemian. Po z niej pojawili sie e synowie nauczycieli gimnazjum. Niemcy absolwenci podejmowali go wnie studia prawnicze i medyczne, niekto rzy dnikami, duchownymi ba dz wojskowa . Najwybitzostawali urze wybierali kariere niejsi z nich to: wspomniany juz szerzej Arthur Rhode (matura 1886), pastor Kos cioa Ewangelicko-Unijnego w Poznan skiem, historyk protestantyzmu i radny miasta Poznania, Wilhelm Sinner, prof. dr medycyny, urolog w Rostocku (matura dzywojennym), 1934, jeden z nielicznych absolwento w-Niemco w w okresie mie lasku, czy Alfred Kreidel (matura 1860), burmistrz w Gliwicach na Go rnym S wreszcie bracia Schubertowie, Konrad (matura 1865), pukownik, dowo dca batalionu sapero w gwardii w Berlinie oraz Richard (matura 1867), pukownik w Sztabie Generalnym w Berlinie. Uczniem ostrowskiego gimnazjum by takz e Ehrenfried Oskar Boege, podczas II wojny s wiatowej genera broni, dowo dca 44 Korpusu Pancernego i 18 Armii 19. wybitna , o kto Postacia rej nalez y tutaj takz e wspomniec by Otto Landsberg, cy wprawdzie z rodziny absolwent ostrowskiego gimnazjum z 1887 r. Pochodza
18 M. Bessert, Aus der Vergangenheit..., s. 65-76; Einweihungsfestlichkeiten der hheren Mdchenschule in Ostrowo, Ostrowoer Anzeiger zugleich Kreisblatt fr den Kreis Ostrowo nr 10329 VIII 1911. 19 H. Beckhaus, Uebersicht der Abiturienten, w: Festschrift zur Feier des Fnfzigjhrigen Bestehens des Kniglichen Gymnasiums zu Ostrowo, Ostrowo 1895: Ksie ga Pamie ci Non Omnis Moriar, Alma Mater Ostroviensis, Nauczyciele i wychowankowie Gimnazjum Ostrowskiego w okresie zaboro w 1845-19181919, t. 10, red. K. Nieacny, J. Biernaczyk, E. Szperzyn ski, Ostro w Wlkp. 2003.

Materiay

223

Niemcem z wasnego wyboru, a Niemcy z ydowskiej jako czowiek dorosy sta sie ojczyzne , kto traktowa jak swoja rej wiernie suz y. Z wyksztacenia prawnik, z przekonan socjalista, by wielokrotnie wybierany na posa do Reichstagu. dzie Philippa W 1918 r. zosta niemieckim ministrem sprawiedliwos ci w rza Scheidemanna i czonkiem niemieckiej delegacji podczas konferencji pokojowej w Paryz u, po zakon czeniu I wojny s wiatowej. Jako jedyny spos ro d niemieckich delegato w odmo wi podpisania Traktatu Wersalskiego, kto rego warunki uznawa za ce dla Niemiec. Paradoks historii polega na tym, iz krzywdza temu zagorzaemu obron cy niemieckich intereso w hitlerowcy w latach trzydziestych przypomnieli jego z ydowskie korzenie, zmusili do wyjazdu z Niemiec i odebrali obywatelstwo. s s . Umar na emigracji Otto Landsberg szcze liwie przez y II wojne wiatowa w Holandii w 1957 r. 20 dze wpiso W ksie w ostrowskiego gimnazjum znajdujemy takz e nazwisko Edzarda Schapera, wybitnego pisarza niemieckiego urodzonego w Ostrowie ciu powies w 1908 r., autora kilkudziesie ci, dramato w i zbioro w opowiadan . Akcje jednej z powies ci pt. Am Abend der Zeit umies ci autor w realiach powiatu ostrowskiego. E. Schaper, czowiek kto rego losy rzucay po caej Europie, uciekinier przed dwoma totalitaryzmami, hitlerowskim i sowieckim, skazany przez oba te s rez imy zaocznie na kare mierci, w two rczos ci swojej, jak to napisa ostrowski germanista Mariusz Kubicki skania swojego czytelnika do refleksji nad sensem i przyjmowaniem tego, co z ycia, korzystaniem z niego, ale ro wniez godzeniem sie przynosi los. Nakadem Biblioteki Ostrowskiej wydawnictwa Muzeum Miasta przed kilkunastu laty tumaczenie na je zyk polski jednego Ostrowa ukazao sie z opowiadan Schapera Dzieciatko Jezus z karelskich laso w oryginalny tytu z niemiecki Das Christkind aus den grossen Wldern. Warto, aby i inne ksia ki Schapera wydano w polskim przekadzie 21. zanego Trzeba tutaj wspomniec jeszcze jednego pisarza niemieckiego zwia z regionem ostrowskim, pokoleniowo pokrewnego Schaperowi. By nim urodzony w 1903 r. w pobliskim Doruchowie Theo Harych. Pisarz ten zamieszkay po z niej swej najgos w Berlinie akcje niejszej powies ci Hinter den schwarzen Wldern w niej wa tki rozgrywaja ce sie na osadzi was nie na ziemi ostrowskiej. Przewaz aja terenie podostrowskich wsi, niemniej opisy samego Ostrowa moz emy takz e znalez c z w tej ksia ce. Harych wart jest jeszcze przypomnienia z innego powodu. W 1958 r. z opublikowa powies c Im Namen des Volkes?. Bohaterem ksia ki tej jest polski robotnik rolny, kto rego w latach dwudziestych, mimo iz by niewinny zarzucanych d w Meklemburgii skaza na kare s mu czyno w, sa mierci, a wyrok wykonano. z tnienia w Niemczech Ksia ka Harycha doprowadzia do rehabilitacji i upamie niewinnie skazanego Polaka. Theo Harych zmar kro tko po opublikowaniu tej z ksia ki, w 1958 r. w Berlinie 22. tkowo przewage mieli Polacy, Pos ro d kadry profesorskiej gimnazjum pocza z czasem jednak nauczycieli-Niemco w przybywao. W pierwszych dziesie dzy polskimi uczniami cioleciach funkcjonowania gimnazjum relacje mie
20 ydo J. Biernaczyk, Sownik biograficzny Z w ostrowskich, w: Studia Iudaica Ostroviensia, t. 1, red. J. Biernaczyk, W. Suszycki, Ostro w Wlkp. 2007, s. 124-127. 21 ga wpiso skiego w Ostrowie Wlkp. z lat 1914-1939, w: Archiwum I Liceum Ksie w Gimnazjum Me cego w Ostrowie Wlkp.; M. Kubicki, W poszukiwaniu sensu Ogo lnoksztaca zycia, Gazeta Ostrowska 2 I 2002, s. 20. 22 T. Harych, Hinter den schwarzen Wldern, Leipzig 1967; J. Furmanek, Theo Harych pisarz z Doruchowa rodem, w: Ostrzeszowska Kronika Regionalna, R. IV-V (2004-2005), s. 112-121.

224

Materiay

a niemieckimi profesorami byy cakiem poprawne: Nieliczni profesorowie Niemcy okazywali szacunek dla narodowos ci polskiej, a z adnemu nie przyszo na mys l w brutalny sposo b draz nic chopco w w ich narodowych uczuciach, dlatego tez i che tnie uczya sie po niemiecku 23. Po z niej jednak, od modziez otaczaa ich czcia lat 70. XIX w. do gosu coraz bardziej dochodzili przedstawiciele kursu rzeczy musiao germanizatorskiego pos ro d niemieckiej kadry profesorskiej, co sia cznie. prowadzic do konflikto w, z relegowaniem ucznio w-Polako w ze szkoy wa W duz ym stopniu pozycja ucznio w-Polako w w gimnazjum ostrowskim uzalez niona bya od nastawienia do nich aktualnego dyrektora. Na przypomnienie tutaj z pewnos dwaj z nich: Robert Enger oraz Hubert Beckhaus. zasuguja cia laska filolog klasyczny i wybitny hellenista cy ze S Dr Robert Enger, pochodza by pierwszym dyrektorem ostrowskiego gimnazjum. Pracowa w Ostrowie w latach 1845-1866. By czowiekiem, kto remu lez ao na sercu przede wszystkim dobro dami dyrektora Engera gimnazjum ostrowskie ksztacio modziez ucznio w. Pod rza c sie na dorobku kultury antycznej, nie zapominaja c jednakz opieraja e o specjalnym zyka polskiego. By on je zykiem urze dowym szkoy (obok traktowaniu nauki je niemieckiego). Doroczne sprawozdania dyrekcji drukowane byy tez w obu zykach. Je zyk polski by takz je e przedmiotem egzaminu maturalnego, tak dla tkowo ucznio w Polako w, jak i dla Niemco w. Pos ro d kadry profesorskiej pocza przewaz ali tez nauczyciele-Polacy. Dyrektor Enger nalez a do tego nielicznego typu Niemco w, kto rzy byli pedagogami z ducha i czyno w i widzieli w polskiej cej, niz . Przeniesiony z Ostrowa do modziez y cos wie materia pod germanizacje poznac Poznania na stanowisko dyrektora Gimnazjum s w. Marii Magdaleny da sie w stolicy Wielkopolski takz e jako wybitny pedagog i przyjaciel Polako w 24. , w latach 1873-1900 dyrektorem Dr Hubert Beckhaus natomiast by germanista dach liberalnych, z gimnazjum ostrowskiego, czowiekiem o pogla yczliwym Polaconej pocza tkom szkoy. Pisa o nim przed ponad kom, autorem publikacji pos wie bokiej stu laty Jo zef Dwornik: by czowiekiem o wielkich zdolnos ciach, ge wiedzy i nadzwyczajnym talencie pedagogicznym. Podczas jego ponad 26-letniej ani jeden przypadek, aby abiturient nie dziaalnos ci dyrektorskiej nie zdarzy sie zda egzaminu maturalnego. Jego sprawiedliwos c i bezinteresownos c , jego naturalna uprzejmos c i prosty, otwarty sposo b bycia zjednay mu mios c i powaz anie nie z nim stykali, ale wszystkich mieszkan tylko tych wszystkich, kto rzy sie co w tnic dyrektora Beckhausa, po jego s mierci w 1900 r. miasta 25. Aby upamie wzniesiono na skraju obecnego Parku Marcinkowskego skromny, pos wiecony mu pomnik. Staraniem Stowarzyszenia Wychowanko w Alma Mater Ostroviensis pomnik ten w 2005 r. zosta odrestaurowany oraz zamocowano na nim tablice tkowe w je zyku polskim i niemieckim. pamia Trzeba tez wspomniec tutaj gimnazjalnych historyko w, dr. Roberta Hassencamconej dziejom nowoz pa, autora m.in. bardzo obszernej publikacji pos wie ytnym Irlandii (ale takz e przyczynku do dziejo w Ostrowa w pierwszej poowie XVIII w.), conej a takz e Heinricha Brandta, autora pionierskiej na owe czasy pracy pos wie
A. Kantecki, Przyczynek do dziejo w Wielkiego Ksie stwa Poznan skiego, Poznan 1896, s. 8. T. Eust achiewicz, Zarys dziejo w Gimnazjum w Ostrowie, Ostro w 1927, s. 10-11, 20-21; gorowicz, Zarys dziejo L. Re w Gimnazjum s w. Marii Magdaleny w Poznaniu, Poznan 1923, s. 38-39. 25 J. Dwornik, Direktor Dr. Beckhaus, Kreisblatt fr den Kreis Ostrowo nr 310 I 1900; J. Biernaczyk, Zapomniany honorowy obywatel Ostrowa. Dr Hubert Beckhaus (1839-1900), Impuls. Dodatek spoeczno-kulturalny do Kuriera Ostrowskiego 13 VII 2001, s. 4. J. Biernaczyk, Pomnik dyrektora Beckhausa, Gazeta Ostrowska 16 VI 2004 r.
24 23

Materiay

225

historii Ostrowa na przeomie XVIII i XIX w. oraz prof. dr. Wilhelma Rangena, conych kulturze i religii Fenicjan oraz ustrojowi staroz autora rozpraw pos wie ytnych Aten. Wreszcie wspomnianego juz nauczyciela religii, pastora dr. Theodora Wotschke, wybitnego badacza historii protestantyzmu na ziemiach polskich, a takz e zasuz onego dla wielkopolskiej ornitologii Juliusa Hammlinga 26.

Okres mie dzywojenny W momencie wybuchu I wojny s wiatowej mieszkao w Ostrowie okoo 6 tys. Niemco w, co stanowio 36% ogo u mieszkan co w. Po przegranej przez Niemcy niepodlegos kszos wojnie i odzyskaniu przez Polske ci wie c z nich opus cia miasto. lask. Pos Wielu wyjechao na S ro d nich takz e rodzina pisarza niemieckiego Edzarda s nadal kontakt. W Berlinie i we Schapera 27. Cze c z nich utrzymywaa ze soba Wrocawiu wydawali oni czasopismo Ostrowoer Heimat Zeitung. nieliczna . Wedug spisu Ci kto rzy w Ostrowie pozostali stanowili juz grupe z 1927 r. w Ostrowie mieszkao zaledwie 372 Niemco w, co stanowio 2% ogo u 227 Niemco ludnos ci. Spis z 1939 r. wykaza liczbe w czyli zaledwie 0,7% za wszystkich mieszkan co w 28. Byli to zazwyczaj ludzie zamoz ni. Z Ostrowem wia biorstwa. Pozostali ich nie tylko sentyment, ale takz e prowadzone tutaj przedsie m.in. was ciciel browaru Hirsch, drukarz Hoffmann, was ciciel fabryki kafli piecowych Kurzbach, budowniczy studni Nasarek, ogrodnik Krause, restaurator i kupiec Kding, piekarz i cukiernik Tschapke, aptekarz Hentschel, czy wreszcie lekarze Krug i Hecke 29. dzy ludnos polska a niemiecka w mie dzywojennym Ostrowie Relacje mie cia tkowo ukaday sie poprawnie. Po pocza z niej jednak, po dojs ciu do wadzy zauwaz w Niemczech Hitlera da sie yc wzrost aktywnos ci ludnos ci niemieckiej (granica przebiegaa przeciez niedaleko), co wywoywao odpowiednie reakcje ze z strony polskiej. W wydanej niedawno po polsku ksia ce niemieckiej autorki Helgi Hirsch przes ledzic moz emy te relacje na przykadzie loso w urodzonego w Ostrowie tku w 1925 r. Niemca Wolfganga Koenigka. Autorka pisze w niej m.in.: na pocza
26 J. Pietrzak, Pod znakiem konspiracji, w: Wielkopolska Szkoa Edukacji Narodowej. Studia i wspomnienia z dziejo w Gimnazjum Me skiego (obecnie I Liceum Ogo lnoksztacacego) w Ostrowie Wielkopolskim w 125-lecie jego zaoz enia. 1845-1970, Wrocaw 1970, s. 121; R. Hassencamp, Geschichte Irlands von der Reformation bis zu seiner Union mit England, Leipzig 1886; R. Hassencamp, Ein Ostrowoer Hexenproze aus dem Jahre 1719, Zeitschrift der Historischen Gesellschaft fr die Provinz Posen, Jhg. 81893, s. 223-228; H. Brandt, Beitrge zur Geschichte der Stadt Ostrowo in sdpreussischer Zeit, Ostrowo 1895; W. Rangen, Phnizien. Nach den neueren Forschungen. Land und Volk, Kunst, Religion, Ostrowo 1893; W. Rangen, Das Archontat. Staatsverfaung der Athener, Ostrowo 1895; O. Tumm, Nachruf: Profeor Julius Hammling, Sonder-Abdruck aus Heft 32 der Deutschen Wissenschaftlichen Zeitschrift fr Polen. Jubilumsheft des Deutschen Naturw.-Vereins Poznan , Poznan 1937, s. 11-12; W. Gerke, Geistesschaffende im Posener Land, w: Spuren die der Wind nicht verweht. Ein Posener Heimatbuch, Lneburg 1977, s. 81. 27 E. Schaper, Alte und neue Heimat, w: Dank an Edzard Schaper, red. M. Wehrli, Kln 1968, s. 79-89. 28 K. Pawlak, Polska Odrodzona, w: Ostro w Wielkopolski..., s. 239-245. 29 E. Serwan ski, Ostro w Wielkopolski i jego region w okresie II wojny s wiatowej (1939-1945), Poznan 1992, s. 55-56; O. Kding, A. Pomm erenke, Heimatbuch fr den Kreis Ostrowo..., s. 36.

d Zachodni 2007, nr 3 15 Przegla

226

Materiay

lat trzydziestych wspo z ycie Niemco w i Polako w [w Ostrowie przyp. J.B] nie czao wie kszych problemo nastre w. Podczas zabaw na ulicy Wolfgang mo g dany towar, nawet jes bezkarnie mo wic po niemiecku, a w sklepach otrzymywa z a li zyku; ro prosi o niego w tym je wniez polscy kupcy rozumieli i potrafili uz ywac zyka, kto jeszcze przed pierwsza wojna s . je rego przewaz nie nauczyli sie wiatowa Oczywis cie zdarzao sie czasem, z e polscy uczniowie woali za nim szkiber, wyzwisko uz ywane w stosunku do Niemco w tylko w Poznan skiem, albo bili go za , ale jako rzeczywis jego niemczyzne cie groz ne odbiera Wolfgang nieufnos c c i nieche polskich kolego w dopiero w latach 1936-1937 30. Os rodkiem, kto ry w naturalny sposo b integrowa Niemco w w o wczesnym Ostrowie bya parafia ewangelicka, w kto rej liczbowo nadal dominowali. Pastorami w tym czasie byli takz e Niemcy, w latach 1920-1934 Friedrich Rutz, a po nim do roku 1939 Otto Reimann. Funkcjonoway wtedy w Ostrowie takz e dwie niemieckie prywatne szkoy, podstawowa przy ulicy Koszarowej (obecnie Wolnos ci) oraz s rednia przy ulicy Zdunowskiej (obecnie Partyzancka). Dziaaa takz e, az do zania dekretem prezydenta RP w roku 1938 niemiecka loz rozwia a mason ska Loge zum Tempel Treue im Osten, kto rej przewodzi piekarz Tschapke, a po z niej dr med. Erich Hecke 31. Spos ro d Niemco w zamieszkaych na terenie regionu ostrowskiego w okresie dzywojennym szczego mie lnie aktywna bya grupa szlachecko-ziemian ska. Wyro z pos niaa sie ro d niej dziaaczka spoeczna i religijna, baronowa Agnes von Diergardt tku Moja Wola, zwana przez miejscowych Niemco was cicielka maja w Tante m.in. 2 kos Agnes. Bya ona fundatorka cioo w ewangelickich, przedszkola i 2 domo w starco w 32.

II wojna s wiatowa ty zosta przez wojska W pierwszych dniach wrzes nia 1939 r. Ostro w zaje sie najtragiczniejszy rozdzia w dziejach stosunko niemieckie. Rozpocza w polsko-niemieckich. Ostro w tak, jak i caa Wielkopolska wcielony zostao dekretem okazje dla uaktywnienia sie miejscowych Hitlera do Rzeszy. Stanowio to doskonaa komisarycznego burmistrza Niemco w. Wadze okupacyjne powierzyy funkcje powszechnie w Ostrowie znanemu was cicielowi browaru Walterowi Hirschowi. funkcje do wiosny 1940 r. Jego zachowanie wobec Polako puja cy Peni te w w naste cy juz sposo b scharakteryzowa niez yja profesor Edward Serwan ski: By przeciwny egzekucji obywateli miasta na Rynku w Ostrowie (ale czy by przeciwny w ogo le wysiedlen mieszkan ich s mierci?), aprobowa akcje cza co w przy Rynku w Ostrowie (...) by przeciwny rozbio rce nowego kos cioa przy ul. Raszkowskiej, ale takz e uwaz a, z e Polacy nie powinni liczyc juz nigdy na polski Ostro w. Postawa jego jak widac nie bya jednoznaczna. W ogo le zachowanie miejscowych Niemco w charakH. Hirsch, Zemsta ofiar. Niemcy w obozach w Polsce 1944-1950, Warszawa 1999, s. 22. O. Kding, A. Pom merenke, Heimatbuch fr den Kreis Ostrowo..., s. 16, 20-23, 85-86; A. Golon, J. Steffani, Posener Evangelische Kirche. Ihre Gemeinden und Pfarrer von 1548 bis 1945, Lneburg 1967, s. 71; Polska Niemcy. Mniejszos c niemiecka w Wielkopolsce, red. A. Sakson, Poznan 1994, s. 116. 32 H. Fr.v.Rosen, Posener deutsche Landwirte, w: Spuren die der Wind nicht verweht. Ein Posener Heimatbuch, Lneburg 1977, s. 103.
31 30

Materiay

227

teryzowaa ro z norodnos c postaw. Wspomina wicestarosta Mieczysaw Lorych: W pierwszym okresie okupacji byli oni stosunkowo surowi wobec Polako w, . Mecenas Bronisaw Greinert dodawa: Podaje po z niej dopiero uspokoili sie puja ca kro charakterystyke miejscowych Niemco naste tka w: stary Krause was ciciel pie by niemoz . Niewa tpliwie ogrodnictwa na Kre liwy. Uwaz am go za polakoz erce zym czowiekiem by takz e Sinner. Do moz liwych Niemco w zaliczam Nasarka, tkowej natomiast postaci spos Hoffmanna, Neumanna... O wyja ro d ostrowskich wprost karte zapisali Niemco w pisa prof. Serwan ski: Natomiast niezwyka ci ostrowian lekarz dr Hugo Krug oraz jego co w pamie rka Linda. Ich dom [dzis hotel i restauracja Villa Royal przyp. J.B.] by polskim domem nie dotara tam okupacja hitlerowska. Leczy Polako w jak trzeba byo, za darmo, dawa lekarstwa, wystawia s wiadectwa zwolnienia z pracy z powodu choroby, wystawia fikcyjne s wiadectwa choroby. Dom jego by schronieniem dla przes ladowanych Polako w; powstaniec wielkopolski, ma z w domu tym przechowywa sie Lindy Marceli witaa. Przeciwien cy z poblis stwem natomiast dr. Kruga by Niemiec pochodza S bczyna Ewald Knack, konfident gestapo (przed wojna uz cy nazwiska kiego Ra ywaja Knakowski), powszechnie uwaz any za kata Polako w. Okres okupacji przynio s takz e wielkie zmiany spoeczne na terenie Ostrowa. dzonych ze swoich domo Okoo 8 tys. Polako w zostao wype w i zmuszonych do na teren Generalnej Guberni. Na ich miejsce okupanci sprowadzili przeniesienia sie 10 tys. Niemco w, go wnie tzw. Baltendeutscho w, przesiedlonych do Wielkopolski z Estonii, otwy i Litwy. Nigdy przedtem tak duz a liczba Niemco w nie miao wkro zamieszkiwaa w Ostrowie. Jak sie tce okazac , bya to jednak ostatnia fala niemieckiego osadnictwa. Przegrana Niemiec w 1945 r. oznaczaa nie tylko koniec ich panowania w Ostrowie. Dla Niemco w ostrowskich by to takz e kres ich kszos pobytu w naszym mies cie. Wie c z nich opus cia Ostro w na zawsze na tku 1945 r., uciekaja c przed wkraczaja ca do Wielkopolski Armia Czerwona . pocza tragicznie. W takich okolicznos Dla niekto rych z nich ucieczka ta kon czya sie ciach, 2 lutego 1945 r. zmara m.in. wspomniana juz baronowa Agnes von Diergardt 33. Wyjecha tez wtedy z naszego miasta takz e ostatni niemiecki duchowny protestancki, pastor Viktor Wagner (w Ostrowie w latach 1939-1945). Pozostay nieliczne . Ten zasuz jednostki, m.in. wspomniany wyz ej lekarz, dr Hugo Krug z rodzina ony dla miasta obywatel spoczywa na ostrowskim cmentarzu przy ulicy gen. Bema 34. Ziomkowie cy do roku 1945 w Ostrowie osiedlili sie po wojnie w obu Niemcy zamieszkuja pan stwach niemieckich. W Niemczech Zachodnich w roku 1978 w miejscowos ci Heimatkreisgemeinschaft Ostrowo, Bnde w Dolnej Saksonii zaoz yli organizacje ca w ramach ziomkostwa Landsmannschaft WeichselWarthe. Zaoz dziaaja yciecym tej organizacji by Otto Kding, przed wojna lem i wieloletnim przewodnicza cym kupiec ostrowski. By on tez w 1983 r. wespo z Arno Pommerenke (pochodza i wspo z z pobliskiego Raszkowa) wydawca autorem ksia ki Heimatbuch fr den Kreis OstrowoProvinz Posen mit angrenzenden Kreisen Kalisch und Kempen.
H. Fr.v.Rosen, Posener deutsche Landwirte, w: Spuren die der Wind nicht verweht..., s. 103. E. Serwan ski, Ostro w Wielkopolski i jego region..., s. 48-57; O. Kding, A. Pomm erenke, Heimatbuch fr den Kreis Ostrowo..., s. 16.
34 33

15*

228

Materiay

Zawiera ona zbio r wspomnien Niemco w zamieszkaych dawniej w Ostrowie zanych z regionem ostrowskim i najbliz szej okolicy. Wspomnienia Niemco w zwia znajdujemy takz e w innych wydawnictwach ziomkowskich 35. W latach 1978-1988 zorganizowa tez Otto Kding kilka wycieczek, kto rych celem by Ostro w i poudniowa Wielkopolska. Podczas wizyty w Ostrowie w lipcu nekrolog zmarego wtedy w Niemczech, w Rendsburgu 1994 r. przywio z ze soba Wernera Hirscha, syna ostatniego was ciciela ostrowskiego browaru. Odczytanie tego nekrologu podczas naboz en stwa w dawnym kos ciele ewangelickim w Ostrowie uznac moz na za symboliczny koniec historii Niemco w ostrowskich 36.
JAROSAW BIERNACZYK Ostro w Wielkopolski

ABSTRACT The German community of Ostro w Wielkopolski comprised two groups. One included mainly Germans of Silesian origin, who had been settled in the city as far back as the times of the First Republic of Poland. The other group consisted of those who arrived in completely different political circumstances Germans who were brought over as part of the Prussian colonization drive during the partition of Poland. When Ostro w was incorporated to Prussia in 1793, Germans were the largest national group in the city (50%), in this respect ahead of Poles (35%) and Jews (15%). Their majority status continued until the 1830s, when the number of Germans dropped to approximately 13 of the total population, and remained on that level until 1918. In the interwar period the number of German citizens in Ostro w did not exceed a few hundred. The community increased markedly during the Second World War due to the arrival to Great Poland (Ostro w included) of Germans from the Baltic states (so-called Baltendeutsche). The greater part of the German population which had settled in Ostro w in the 18th century was th employed in various crafts (mainly weaving). The 19 century was characterized by a professional diversity of the Ostro w Germans. Besides the already mentioned craftsmen there were pioneers of Ostro w industry, tradesmen and representatives of the free professions.

CO W POLITYCZNYCH Z GRECJI W POLSCE ZWIA ZEK UCHODZ SKI IM. NIKOSA BELOJANISA. ODDZIA POZNAN
Przegrana tak zwanej Demokratycznej Armii Grecji siy zbrojnej Tymdu Demokratycznego Wolnej Grecji w trwaja cej w Grecji w latach czasowego Rza gne a za soba wyjazd z Grecji 55-100 tys. 1946-1949 wojnie domowej pocia obywateli tego pan stwa. Bya to po II wojnie s wiatowej najliczniejsza fala domowa poa czona z interwencja si zewne trzemigracyjna spowodowana wojna d nych. Emigranci byli w sposo b planowy kierowani przez Tymczasowy Rza
J. Fischer, So seid ihr nun nicht Gste, w: Spuren die der Wind nicht verweht..., s. 11-14; J. Steffani, Aus der Geschichte der Stadt Ostrowo, w: Spuren die der Wind nicht verweht..., s. 143-145; E. Brschke, Ostrowo habe ich wiedergesehen, w: Spuren die der Wind nicht verweht..., s. 147-148; R. Johst, Im Lindenpfarrhaus, w: Spuren die der Wind nicht verweht..., s. 189-191. 36 O. Kding, A. Pomm erenke, Heimatbuch fr den Kreis Ostrowo..., s. 64-71, 101-104; J. Biernaczyk, Hirschowie i ich browar, Gazeta Ostrowska 20 XI 2002, s. 21.
35

Materiay

229

Demokratyczny Wolnej Grecji do poszczego lnych krajo w bloku wschodniego. ksza ich rzesza trafia do Zwia zku Radzieckiego. W Polsce przebywao na Najwie prawach azylu politycznego od wrzes nia 1948 do grudnia 1951 r. 14 525 oso b. dina d tylko do W 1955 r. na skutek emigracji wto rnych w ramach ograniczonej ska czenia rodzin oraz przyrostu naturalnego niekto rych krajo w socjalistycznych akcji a liczba Greko w i Macedon czyko w w Polsce wzrosa do 15 215 oso b w tym 11 490 ce liczby uchodz co w z Grecji przybyych do Polski dorosych 1. Szacunki dotycza sie wszakz dzy soba 2. Wbrew uchwalonej 10 XII 1948 r. przez ro z nia e mie d grecki Zgromadzenie Ogo lne ONZ Powszechnej Deklaracji Praw Czowieka rza do pozbawi wszystkich emigranto w niezalez nie od wyznawanych pogla w politycznych obywatelstwa. Do 1952 r. go wnym skupiskiem uchodz co w z Grecji pozostawa Zgorzelec. struktura organizacyjna uchodz Jedyna co w byy grupy partyjne Komunistycznej Partii Grecji. Emigranto w izolowanych od ludnos ci polskiej udzono moz liwos cia cia walki. Gdy nadzieje te rychego powrotu do Grecji w celu ponownego podje zku z ustabilizowana politycznie sytuacja w Grecji zostay definitywnie w zwia dza c s piy od porzucone wadze polskie nie szcze rodko w finansowych przysta cych do trwaej adaptacji uchodz 1953 r. do dziaan zmierzaja co w z Grecji w spoeczen stwie polskim. Zwiastunem, z e proces ten moz e przynies c powodzenie byy pierwsze maz en stwa mieszane Greko w z Polkami do jakich dochodzio w Zgorzelcu i we Wrocawiu na przeomie 1953 i 1954 r. Z czasem zjawisko to coraz bardziej upowszechniao obejmuja c takz sie e Greczynki i Macedonki. Go wna zmiana, jaka zachodzia w pooz eniu uchodz co w greckich w Polsce w tym czasie polegaa na osadzaniu ich w ro z nych okolicach kraju. Praktycznie zamieszkali oni na terenie caej Polski. Istotne znaczenie dla procesu spoecznej aktywizacji uchodz co w miao cie w 1954 r. przez centralne wadze Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej podje w porozumieniu z Komitetem Centralnym Komunistycznej Partii Grecji decyzji o przyjmowaniu ich w szeregi PZPR. Praktycznie wszyscy czonkowie Komunistycznej Partii Grecji nalez eli ro wnoczes nie do PZPR. W poczynaniach na rzecz adaptacji uchodz co w z Grecji wadze polskie s cis le cym siedzibe we Wrocawiu, wspo dziaay z utworzonym 25 X 1953 r., maja zkiem Uchodz Zwia co w Politycznych z Grecji w Polsce im. Nikosa Belojanisa. zku bya finansowana z budz Dziaalnos c Zwia etu pan stwa polskiego. Do jego zi z Grecja poprzez go wnych zadan statutowych nalez ao utrzymywanie wie informowanie czonko w o sytuacji politycznej, spoecznej i ekonomicznej tego kraju, utrzymywanie i umacnianie znajomos ci kultury greckiej i sowian skozyka greckiego -macedon skiej ws ro d uchodz co w, zachowywanie znajomos ci je i macedon skiego zwaszcza ws ro d dzieci i modziez y uchodz co w, upowszechnianie znajomos ci kultury greckiej ws ro d spoeczen stwa polskiego, a z kolei kultury zku, wa czanie Greko polskiej ws ro d czonko w Zwia w i Macedon czyko w do akcji ogo lnospoecznych, rozwijanie ducha solidarnos ci i wzajemnej pomocy ws ro d zywaniu ro uchodz co w oraz udzielanie pomocy uchodz com w rozwia z norakich problemo w z yciowych. Realizacji tych celo w suz yy organizowane przez instancje zku s zyka greckiego i macedon terenowe Zwia wietlice, kluby, punkty nauczania je sce we wszystkich wie kszych skupiskach uchodz kiego. Placo wki te powstaja co w
K. Pudo, Grecy i Macedon czycy w Polsce 1948-1993. Imigracja, przemiany i zanikanie grup, Sprawy Narodowos ciowe Seria nowa, t. IV, zeszyt 1(6), 1995 Poznan 1995. 2 Wedug Mieczysawa Wojeckiego w latach 1948-1956 przybyo do Polski 13 384 uchodz co w z Grecji. M. Wojecki, Uchodz cy polityczni z Grecji w Polsce 1948-1975, Jelenia Go ra 1989, s. 24.
1

230

Materiay

os stay sie rodkami zbiorowego z ycia spoeczno-kulturalnego Greko w i Macedon czyko w. W Poznaniu pierwsi uchodz cy z Grecji przybyli w 1951 r. ze Zgorzelca. Bya to z s a nauke w Technikum Radiotechgrupa rannych me czyzn, z kto rych cze c podje y przybywac nicznym. Na przestrzeni 1952 r. zacze do Poznania cae rodziny uchodz co w. Ogo em w kon cu 1952 r. zamieszkiwao w Poznaniu 19 rodzin kszos z cych 61 oso c me czyzn zostaa zatrudniona uchodz co w z Grecji licza b 3. Wie w Poznan skiej Wytwo rni Papieroso w i Zakadach Przemysu Metalowego H. Cegielski. Pierwszym miejscem zakwaterowania uchodz co w bya tzw. Gospoda Targowa przy ul. Grunwaldzkiej. Mieszkali tam w bardzo zych warunkach. Po s interwencjach u I sekretarza Komitetu Wojewo dzkiego PZPR w Poznaniu cze c Garbary 4. Stopniowo rodzinom rodzin zostaa przeniesiona do lokali na ulice uchodz co w z Grecji przydzielano mieszkania komunalne z puli rad narodowych. cych inne rejony kraju Poznan Dla Greko w zamieszkuja by tez miejscem, do kto rego przybywali jako uczestnicy organizowanych tu kurso w zawodowych. cych sie w przytaczaja cej masie z zacofanych Przysposabiay one wywodza cywilizacyjnie tereno w wiejskich Greko w i Macedon czyko w do pracy w zawodach pozarolniczych. zku Uchodz Wraz z utworzeniem Zwia co w Politycznych z Grecji w Polsce im. dziaalnos Nikosa Belojanisa rozpocza c oddzia tej organizacji w Poznaniu. Zarza du Miejskiego oddziau Zwia zku w Poznaniu bya s Siedziba wietlica przy ul. zku by nadzorowany Dzierz yn skiego 91 m. 3 (obecnie 28 Czerwca). Oddzia Zwia trznych. Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej przez Wydzia Spraw Wewne oddziau. Niezalez Poznan -Wilda. Organ ten przeprowadza corocznie kontrole nie tnie raz na kwarta oddzia by wizytowany przez Zarza d Go od tego przecie wny zku, kto zku przez Zwia ry rozdziela s rodki finansowe przyznawane na rzecz Zwia trznych. Dotacje na rzecz oddziau w Poznaniu wynosiMinisterstwo Spraw Wewne cznie. Skadka czonkowska wynosia 1 z y 3,5 tys. do 4 tys. zotych miesie s cznie 5. Najcze ciej przedmiotem pokontrolnych i powizytacyjnych zalecen miesie byo wskazanie na koniecznos c prowadzenia dokumentacji oddziau nie tylko zyku greckim, ale takz zyku polskim oraz zintensyfikowanie sabna cej w je e w je w niekto rych okresach dziaalnos ci kulturalno-os wiatowej. ce odbyway sie zebrania ogo zku, Raz na dwa miesia lne czonko w Zwia du Miejskiego Zwia zku raz wzgle dnie dwa razy w miesia cu. a zebrania Zarza przewodnicza cego Zarza du Miejskiego Zwia zku w Poznaniu penili Funkcje kolejno: Jorgas Ellinudis, Panajotis Aroniadis, Haralabos Zorbas, Nikos Karathanos. du wchodzio 4-6 oso zku W skad Zarza b. Do czoowych dziaaczy oddziau Zwia nalez eli ponadto Paudels Cangas, Dinos Dimitrios, Anastasios Kaltsas, Athanasios Tasiopulos, Themistokles Wizenkas, Nikos Chadzinikolau, Fanula Frangudi i Jordas Janopulos. cy go zyku polskim, zajmowa Nikos Chadzinikolau poeta, pisza wnie w je ca pozycje w s znacza rodowisku literackim Wielkopolski. Nalez a do czoowych
3 Archiwum Pan stwowe w Poznaniu (dalej APP), Komitet Wojewo dzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Poznaniu (dalej KW PZPR), sygn. 3219, Pismo do Tow. Misiaszka I-ego Sekretarza KW PZPR w gmachu podpisane przez Kierownika Wydziau Wacawa Neigarta, s. 1, Notatka informacyjna dot. s rodowiska Greko w w Polsce na terenie m. Poznania, s. 41. 4 Tamz e, Pismo do Tow. Misiaszka I-ego Sekretarza KW PZPR podpisane przez Redaktora Naczelnego Gazety Poznan skiej St. Januszewskiego, s. 4. 5 Tamz e, sygn. 3219, Informacja o sytuacji mniejszos ci narodowos ciowych na terenie m. Poznania, s. 84.

Materiay

231

zku Literato dziaaczy Poznan skiego Oddziau Zwia w Polskich. Na przeomie XX du Go i XXI w. zosta wybrany wiceprezesem Zarza wnego tej organizacji. Obok cej od 1979 r. w Poznaniu piosenkarki Eleni Dzoka, z domu Milopoulu, zamieszkuja powszechnie znanej jako Eleni oraz pies niarza operowego Paulosa Raptisa by on najbardziej znanym w caej Polsce czonkiem spoecznos ci uchodz co w z Grecji. Wszyscy wymienieni zapisali trwae karty w historii polskiej kultury 6. W kon cu 1961 r. w Poznaniu zamieszkiway 23 rodziny uchodz co w z Grecji, ce w sumie 73 osoby, w tym 39 dorosych uchodz licza co w z Grecji, 10 Polek pos lubionych w Polsce z on uchodz co w oraz 24 dzieci. Doros li uchodz cy z Grecji cy w Poznaniu (30 me z zku zamieszkuja czyzn i 9 kobiet) nalez eli do Zwia Uchodz co w Politycznych z Grecji w Polsce im. Nikosa Belojanisa na prawach zku na czonko w czynnych. Polki z ony uchodz co w byy przyjmowane do Zwia z tkiem jednej osoby prawach czonko w biernych. Wszyscy me czyz ni z wyja cego z zaopatrzenia rentowego pracowali. Najwie cej inwalidy korzystaja uchodz co w z Grecji byo zatrudnionych na Wydziaach W-3 i W-4 Zakado w Przemysu Metalowego H. Cegielski, Wojskowych Zakadach Mechanicznych oraz Zakadach Usug Radiowo-Telewizyjnych. Spos ro d kobiet pracoway 3, a z pozo co w staych kobiet 4 korzystay z zaopatrzenia rentowego 7. Liczba dorosych uchodz cych w Poznaniu ulegaa stopniowemu zmniejszaniu. Ubytko z Grecji zamieszkuja w spowodowanych wyjazdami do innych rejono w kraju, wyjazdo w Macedon czyko w cy z osia gania do Jugosawii i zgono w nie rekompensowa przyrost wynikaja powania do Zwia zku absolwento penoletnios ci przez dzieci uchodz co w oraz wste w w Poznaniu. wyz szych uczelni, kto rzy po ukon czeniu studio w podejmowali prace zku w Poznaniu na prawach czonko W sierpniu 1967 r. do oddziau Zwia w czynnych nalez ao 31 oso b. Ogo em spoecznos c uchodz co w liczya wo wczas 71 s oso b, w tym 26 dzieci, z czego znaczna cze c pochodzia juz z maz en stw mieszanych. Ws ro d oso b dorosych 14 stanowiy Polki z ony Greko w i Macedon ca niemal od pocza tku pobytu Greko w i Macedon czyko w czyko w 8. Narastaja w Polsce popularnos c maz en stw mieszanych doprowadzia do tego, z e juz ogo w 1963 r. stanowiy one niemal poowe lnej liczby rodzin uchodz co w 9. kszos W zdecydowanej wie ci na zawieranie maz en stw z Polkami decydowali sie c o Macedonkach, z Polakami nalez Grecy. Maz en stwa Greczynek, nie mo wia ay z zku zmniejsza sie wcia do rzadkos ci. Go wnie na tym tle ws ro d czonko w Zwia relatywnie udzia czonko w czynnych, czyli autentycznych uchodz co w z Grecji 10. W poro wnaniu do pierwszych lat pobytu uchodz co w z Grecji w Polsce w sposo zmieniaa sie b zasadniczy struktura zawodowa czonko w Oddziau.
6 Patrz szerzej: A. Chadzi nikolau, Polsko-greckie zwiazki spoeczne, kulturalne i literackie w ciagu wieko w, Poznan 2001, s. 59 i n. 7 cych me z renta dla inwalido Ws ro d 29 pracuja czyzn 7 oso b byo inwalidami z przyznana w kszos 3 grupy, 3 osoby byy inwalidami bez zaopatrzenia rentowego. Zdecydowana wie c zatrudnionych z pracowaa fizycznie. Tylko 4 me czyzn pracowao w charakterze pracowniko w umysowych (lekarz, inz ynier budowlany, nauczyciel, technik mechanik). Tamz e, sygn. 3219, Informacja z dziaalnos ci politycznych uchodz co w z Grecji w Polsce, s. 38. 8 zku pracoway 34 osoby, nie Ws ro d 45 oso b dorosych czynnych i biernych czonko w Zwia pracoway tylko 3 kobiety, po 4 pozostae osoby stanowili studenci i rencis ci. Tamz e, sygn. 3219, dziaalnos du Zwia zku Uchodz Sprawozdanie za trzyletnia c Miejskiego Zarza co w Politycznych z Grecji im. Nikosa Belajonisa w Poznaniu, s. 54. 9 APP, Prezydium Rady Narodowej m. Poznania (dalej PRNm.P), sygn. 2174, Sprawozdanie puja ce na terenie m. Poznania, s. 171. opisowe z zakresu spraw narodowos ciowych za rok 1963 wyste 10 Tamz e, sygn. 3219, Informacja o nastrojach politycznych ws ro d mniejszos ci narodowej, s. 65.

232

Materiay

gle ws dominuja ca , jednak coraz Wprawdzie robotnicy stanowili cia ro d nich grupe cy by udzia posiadaja cych wyz bardziej znacza sze wyksztacenie pracowniko w umysowych. W sierpniu 1969 r. w Poznaniu zamieszkiwao 15 oso b pochodzenia greckiego i macedon skiego z wyz szym wyksztaceniem, a dalszych 14 posiadao du wyksztacenie s rednie 11. Znajdowao to odzwierciedlenie w skadzie Zarza zku. W 1971 r. poowa czonko du legitymowaa sie wyz oddziau Zwia w Zarza szym cy Nikos Karathanos absolwent Politechniki wyksztaceniem, a sam przewodnicza tytuem magistra inz Poznan skiej legitymowa sie yniera. d oddziau Zwia zku utrzymywa s Zarza cise kontakty ze studentami pochodza cymi do Poznania z innych rejono cymi z rodzin uchodz co w z Grecji przybywaja w ca m.in. nadania Polski. Ustawa z 15 lutego 1962 r. wydana przez Sejm, dotycza po obywatelstwa polskiego dzieciom rodzico w cudzoziemskich, kto re urodziy sie roku 1962 stworzya znaczne uatwienia dla podejmowania studio w przez Greko w i Macedon czyko w. W kon cu 1962 r. studiowao w Poznaniu 13 studento w i 7 studentek narodowos ci greckiej i macedon skiej z czego tylko kilkoro stanowiy grupa tylko 5 studento dzieci zamieszkaych w Poznaniu uchodz co w. Poza ta w zagranicznych jacy wtedy studiowali w Poznaniu reprezentowao inne narodowos ci. sprzyjaja ca podejmowaniu studio byo Okolicznos cia w przez modziez grecka o przyje cie na studia bez egzamino pnych. Z wyja tkiem prawo ubiegania sie w wste kcy otrzymywali stypendia 12. Zdecydowanie najwie jednej osoby wszyscy studiuja popularnos cieszya sie ws sza cia ro d modego pokolenia uchodz co w z Grecji Akademia Medyczna, na kto rej studiowao 7 oso b. Poza tym po 4 osoby studioway na Wyz szej Szkole Ekonomicznej, Politechnice Poznan skiej, 2 na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza i po jednej na Wyz szej Szkole Rolniczej, Wyz szej Szkole Wychowania Fizycznego i Wyz szej Szkole Sztuk Plastycznych. Niemal wszyscy zku Modziez studenci nalez eli do uczelnianych organizacji Zwia y Socjalistycznej i Studenckiego Towarzystwa Przyjacio Organizacji Narodo w Zjednoczonych. rodowiskowego Komitetu Studento w Zagranicznych Zrzeszenia StudenW skad S cznie studenci greccy 13. to w Polskich w Poznaniu wchodzili wya zku nalez Niemal wszyscy czynni czonkowie Zwia eli do PZPR. Wskaz nik tzw. adne s cy okoo 90% by niezwykle wysoki 14. Z upartyjnienia wynosza rodowisko nigdy wskaz cym 30%, zawodowe nie legitymowao sie nikiem przewyz szaja tne upartyjnienie dorosej populacji w Poznaniu ksztatowao sie na a przecie bna grupe partyjna . Dziaaa ona poziomie 10%. Uchodz cy z Grecji tworzyli odre bezpos rednio pod nadzorem Komitetu wojewo dzkiego PZPR w Poznaniu. Wbrew zuja cym w PZPR nie nalez zwyczajom obowia eli oni do organizacji partyjnych w zakadach pracy, w kto rych byli zatrudnieni, choc brali udzia w zebraniach tpienia o silniejsze polityczne oddziaywanie uchodz tychz e. Chodzio tu bez wa co w dach komunistycznych, a tacy go z Grecji o pogla wnie nalez eli do PZPR, na caa zku brali spoecznos c uchodz co w. To z inicjatywy grupy partyjnej czonkowie Zwia udzia w ogo lnopolskich kampaniach politycznych w rodzaju wyboro w do Sejmu i rad narodowych, obchodach 25-lecia PRL, wysyali listy protestacyjne do
11 12

Tamz e, sygn. 3219, Informacja o nastrojach politycznych ws ro d mniejszos ci narodowej, s. 65. Tamz e, sygn. 3219, Sprawozdanie z dziaalnos ci politycznych uchodz co w z Grecji w Polsce,

s. 38.
13 Tamz e, sygn. 3219, Informacja o sytuacji ws ro d mniejszos ci narodowos ciowych na terenie m. Poznania, s. 85. 14 gna on w kon liczbe Rekordowy poziom osia cu 1967 r., kiedy to do PZPR nalez ao 27 na ogo lna zku. Tamz dziaalnos 45 dorosych czonko w Zwia e, sygn. 3219, Sprawozdanie za trzyletnia c Miejskiego du Zwia zku Uchodz Zarza co w Politycznych z Grecji im. Nikosa Belajonisa w Poznaniu, s. 54.

Materiay

233

zku z wojna w Wietnamie ambasady Stano w Zjednoczonych w Warszawie w zwia oraz listy solidarnos ci do narodu wietnamskiego, brali udzia w akcjach masowych czyno w spoecznych podejmowanych w Poznaniu. Do najbardziej spektakularnych nalez a udzia w czynach spoecznych na terenie Parku Przyjaz ni i Braterstwa Broni Polsko-Radzieckiej na cytadeli w Poznaniu. Z czasem oddziaywanie czonko w coraz sabsze. Wraz z dorastaniem PZPR na spoecznos c uchodz co w stawao sie ws modego pokolenia coraz silniej ujawniay sie ro d nich sympatie liberaldina d swe z no-demokratyczne. Miay one ska ro da jeszcze z czaso w walk w Grecji, gdzie wraz z komunistami byly sprzymierzone niewielkie grupki partyzanto w o orientacji liberalno-mieszczan skiej. Mimo formalnej przynalez nos ci do Komuniscej uchodz ca w Grecji tycznej Partii Grecji coraz wie co w sympatyzowao z dziaaja Unia Centrum, kto partia rej przewodzi syn byego premiera Grecji Andreas wo dzie Papandreu. Z drugiej strony zarysoway sie wczas rozbiez nos ci w Zarza zku Uchodz Go wnym Zwia co w Politycznych w Grecji na tle stosunku do nasilaja w drugiej poowie lat 60. konfliktu mie dzy Komunistyczna Partia Zwia zku cego sie Partia Chin. Ujawnienie sie w Zarza dzie Go Radzieckiego a Komunistyczna wnym cego z Komiteorientacji maoistowskiej i wykluczenie na tym tle jego przewodnicza tu Centralnego Komunistycznej Partii Grecji miao tez wpyw na dezintegracje s rodowiska uchodz co w z Grecji w Poznaniu. Znajdowao to wyraz w wysokiej gaja cej 60-80% absencji czynnych czonko zku na zebraniach oddziau. sie w Zwia Zmiany w stylu dziaania PZPR po kryzysie grudniowym w 1970 r. znalazy wyraz kszos cych do PZPR uchodz w przejs ciu wie ci nalez a co w z Grecji do organizacji partyjnych w zakadach pracy, w kto rych byli zatrudnieni. Wysoka przynalez nos c uchodz co w z Grecji do PZPR nie uatwiaa im wszakz e ca role w tej sferze zaatwiania ro z nego rodzaju spraw socjalno-bytowych. Decyduja d oddziau Zwia zku. To on w imieniu swych czonko powa odgrywa Zarza w wyste cych sie w szczego do wadz z pros bami o pomoc dla oso b znajduja lnie trudnej dz sytuacji materialnej, mieszkaniowej, ba uzyskanie przychylnos ci w zaatwieniu innych trudnych problemo w z yciowych. Ws ro d tych ostatnich dominoway sprawy zane z uzyskaniem zatrudnienia, opieki lekarskiej, a takz zwia e uzyskaniem zaopatrzenia rentowego. Wszystkie te problemy najostrzej dotykay weterano w niepenopstwie obraz sprawnych w naste en odniesionych podczas walk w Grecji. Ponadtny w stosunku do wskaz cych caego spoeczen przecie niko w dotycza stwa polskiego cych na gruz i choroby reumatyczne. by ws ro d uchodz co w udzia oso b choruja lice kszos dobra jak na ogo Zdecydowana wie c uchodz co w cieszya sie lne warunki ce w Polsce dobra sytuacja materialna , nie maja c problemo panuja w z uzyskaniem komunalstaego zatrudnienia 15. Wobec niezbyt wysokiego standardu mieszkan li oni z czasem coraz nych, w kto rych zamieszkiwali uchodz cy z Grecji zacze s o uzyskanie mieszkan cze ciej ubiegac sie spo dzielczych. Dotyczyo to szczego lnie zki maz dzieci uchodz co w, kto rzy zawierali zwia en ski i zakadali nowe gospodarstd oddziau w przypadku szczego wa domowe. Zarza lnie trudnej sytuacji takich powa o przyspieszenie przydziau mieszkania spo maz en stw wyste dzielczego. liczbe 31 rodzin uchodz W sierpniu 1969 r. na ogo lna co w i samotnych uchodz co w z Grecji 26 rodzin zamieszkiwao w nowym budownictwie 16. W najgorszej sytuacji
du Spraw Wewne trznych Dzielnicowej Rady Narodowej Poznan Wedug oceny Urze -Wilda 95% zku posiadaa dobre warunki materialne i mieszkaniowe. APP, PRNm.P, sygn. czonko w oddziau Zwia puja cych na terenie m. Poznania, 2174, Informacja z zakresu spraw narodowos ciowych za rok 1964 wyste s. 204. 16 APP, KW PZPR, sygn. 3219, Informacja o nastrojach politycznych ws ro d mniejszos ci narodowej, s. 65.
15

234

Materiay

zamieszkuja ce w przege szczonych ponad wszelka miare mieszznajdoway sie kaniach komunalnych te rodziny i samotni uchodz cy, kto rych nie stac byo na cych przysta pienie do spo poniesienie wkado w finansowych warunkuja dzielni dina d intermieszkaniowej. I tak przedmiotem przez wiele lat nieskutecznych ska du oddziau Zwia zku bya sprawa warunko wencji Zarza w mieszkaniowych Dinosa cego wraz z trzyosobowa rodzina w jednym Dimitriosa inwalidy zamieszkuja cego w hotepokoju oraz zatrudnionego w Cegielskim Burasa Tanasisa zamieszkuja lu robotniczym 17. Za pos rednictwem oddziau rozwijano ro z ne formy pomocy socjalnej dla forma pomocy pozostaway zasiki. W latach 60. przyuchodz co w. Podstawowa dzielano s rednio rocznie 3-4 zasiki w wysokos ci 200-300 z. Kryteria przyznawania zasiko w byy rygorystycznie przestrzegane, o czym s wiadczy fakt, z e w 1962 r. z przyznanej na ten cel kwoty 2000 z zwro cono z powrotem do Ministerstwa Spraw trznych 800 z 18. Wewne te Charakterystyczne dla uchodz co w z Grecji bya bardzo sabo rozwinie postawy roszczeniowe. Czonkowie oddziau podnosili co prawda na zebraniach kwestie niskich w ich odczuciu rent przyznanych przez Zakad Ubezpieczen do tej instytucji o ich podwyz Spoecznych, jednak bardzo rzadko zwracali sie tku 1965 r. tylko jedna osoba spos zku posiadaa szenie. Na pocza ro d czonko w Zwia specjalna przyznawana za szczego tzw. rente lne zasugi w walce o utrwalanie wadzy ludowej bezpos rednio przez Prezesa Rady Ministro w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Z drugiej strony Grecy nie mogli liczyc na szczego lnie uprzywilejowane traktowanie przez polskie instytucje nawet, gdy okres lone interwencje byy podejmowane przez odpowiednie organy wadz pan stwowych w ramach nadzoru i opieki nad mniejszos ciami narodowymi. Spektakularnym tego przykadem bya du Spraw Wewne trznych Prezydium Rady Narodowej m. Poznania pros ba Urze skierowana do dyrektora Zakado w Przemysu Metalowego H. Cegielski w Poznaniu Franciszka Adamkiewicza, przeniesienie na stanowisko pracownika umysowego w Dziale Kontroli Technicznej Dyrekcji HCP Hrabalosa Zorbasa. Posiadacy greckie wyksztacenie s ja rednie, czonek Komunistycznej Partii Grecji, rannego wiceprzewodnicza cego w czasie walk w Grecji Hrabalos Zorbas peni funkcje du oddziau Zwia zku w Poznaniu. W czasie pracy w Cegielskim H. Zorbas Zarza . Sprawa po wnikliwej analizie jak stwierdza w odzachorowa na pylice powiedzi dyrektor F. Adamkiewcz zostaa zaatwiona odmownie z uwagi na niemoz nos c ustalenia zarobko w H. Zorbasa po ewentualnym przeniesieniu na dotychczasowym relatywnie wysokim poziomie (2700-2900 z). Wedug taryfikatora dla pracowniko w umysowych uposaz enie takie mo gby H. Zorbas uzyskac c stanowisko kierownicze, lecz z uwagi na saba znajomos zyka polskiego penia c je powierzenie mu takiego stanowiska nie byo moz liwe 19. Podobnie niepowodzeniem interwencja w sprawie przeniesienia uczennicy III klasy Triady Ruli zakon czya sie cznos Malusari w Szczecinie do Technikum a ci w Poznaniu. Mimo iz jej ojciec by
du Miejskiego Zwia zku Uchodz Tamz e, PRNm.P, sygn. 2275, Pismo Zarza co w Politycznych cego Prezydium Miejskiej Rady Narodowej Jerzego Kusiaka z 25 z Grecji w Polsce do przewodnicza ca tego pisma Kierownika Urze du Spraw Wewne trzczerwca 1968 r., s. 14. Notatka suz bowa dotycza nych Jo zefa Filipka z 10 lipca 1968 r., s. 19-21. 18 du Spraw Wewne trznych Jo Tamz e, sygn. 2174, Pismo Kierownika Urze zefa Filipka do trznych z 29 grudnia 1961 r., Departamentu Spoeczno-Administracyjnego Ministerstwa Spraw Wewne s. 22. 19 zek Uchodz Tamz e, PRNm.P, sygn. 2275, Zwia co w Politycznych z Grecji, korespondencja, s. 5-11.
17

Materiay

235

sekretarza podstawowej organizacji partyjnej PZPR, Kuratoradnym, peni funkcje gu Szkolnego Poznan rium Okre skiego nie wyrazio zgody na przeniesienie z uwagi puja ce mie dzy oboma szkoami 20. na zbyt duz e ro z nice programowe wyste d oddziau dotycza cych ro Z czasem liczba pro s b kierowanych przez Zarza z nych zku wykazywaa tendencje rosna ca . Najcze s spraw z yciowych czonko w Zwia ciej ich przedmiotem byo przys pieszenie przydziau mieszkan spo dzielczych, a takz e cymi sie cia gle w trudnej sytuacji przydzia mieszkan komunalnych 21. Poza znajduja czali mieszkaniowej kilkoma rodzinami uchodz co w, szczego lne problemy nastre dem pozbawieni rodzin absolwenci poznan pod tym wzgle skich wyz szych uczelni, li prace w Poznaniu. Przybyli oni na studia do Poznania bezpos kto rzy podje rednio z domo w dziecka i po opuszczeniu wraz z ukon czeniem studio w akademiko w byli skazani co najwyz ej na zamieszkiwanie w pokojach sublokatorskich 22. W takich przypadkach wadze polskie pomagay w uzyskaniu mieszkan z puli rad narodowych oraz uatwiay uzyskanie zgody na odbycie staz u. Studentom greckim pomagano takz e w trakcie trwania studio w 23. Poza tym interweniowano w sprawie przydziau sanatorium, przydzielenia stypendium dla studenta Uniwersytetu im. A. Mickiewicza, zatrudnienia absolwenta cia do nauki zawodu fryzjera, wydziau stomatologii Akademii Medycznej, przyje umorzenia kredytu bankowego za otrzymane mieszkanie spo dzielcze, uzyskania cie s cych organizowanie wyjazdo ulg na wynaje rodko w transportu umoz liwiaja w na dzyoddziaowe spotkania czonko zku. Skutecznos wycieczki i mie w Zwia c tego rodzaju interwencji nie odbiegaa od tej, jaka bya udziaem rodzimej ludnos ci polskiej. kszenie sie liczby uchodz Zwie co w, kto rzy przeszli na niskie na ogo renty i emerytury spowodowao zdecydowany wzrost zainteresowania moz liwos cia trznych 24. O zwrotach uzyskiwania zasiko w z puli Ministerstwa Spraw Wewne niewykorzystanych sum przyznawanych na ten cel nie byo w latach 70. mowy. cz przeciwnie. Zarza d oddziau wyste powa do Ministerstwa Spraw Wewne trzWre tniej na tym tle kszenie przeznaczanych na ten cel s nych o zwie rodko w 25. Coraz che zku korzystali z poz ca przy czonkowie Zwia yczek udzielanych przez istnieja zku kase zapomogowo-poz . oddziale Zwia yczkowa
zek Uchodz Tamz e, sygn. 2275, Zwia co w Politycznych z Grecji, korespondencja, s. 12-13 i 17. Tamz e, sygn. 2275, Pismo do Wydziau Spraw Lokalowych Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Poznan -Jez yce z 17 czerwca 1971 r. w sprawie przydziau lokalu przy ul. Jackowskiego 2231 dla Wasiliosa Bladenisa, s. 69. 22 d oddziau Zwia zku prowadzi starania o przydzia mieszkan W 1966 r. Zarza komunalnych dla 2 rodzin greckich i 4 absolwento w poznan skich wyz szych uczelni: 2 Akademii Medycznej i po jednym Uniwersytetu im. A. Mickiewicza i Wyz szej Szkoy Wychowania Fizycznego. Tamz e, sygn. 2174, ca ludnos Informacja dotycza ci greckiej zamieszkaej na terenia m. Poznania, s. 272 i n. Notatka suz bowa z 16 marca 1967 r., s. 287 i n. 23 cych na terenie dzielnicy Jez d oddziau Zwia zku Dla zamieszkuja yce 5 studento w greckich Zarza dnych akt, wysta pi zaatwi remont lokalu, w kto rym zamieszkiwali, uatwi sprowadzenie niezbe dowych zwia zanych z tumaczeniem tychz o umorzenie koszto w sa e. APP, PRNm.P, sygn. 2174, Pismo trznych Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Poznan kierownika Wydziau Spraw Wewne -Jez yce z 14 stycznia 1965 r., s. 195. 24 Wedug danych z sierpnia 1969 r. 19 uchodz co w z Grecji otrzymywao renty w tym 4 osoby renty specjalne i 9 renty wojenne z czego 6 oso b nie pracowao. APP, KW PZPR, sygn. 3219, Informacja o nastrojach ws ro d mniejszos ci narodowych, s. 65. 25 du Spraw Wewne trznych do Departamentu APP, PRNm.P, sygn. 2174, Pismo Kierownika Urze trznych z 4 lipca 1972 r., s. 70. Spoeczno-Administracyjnego Ministerstwa Spraw Wewne
21 20

236

Materiay

socjalno-bytowa oddzia Zwia zku prowadzi dziaalnos Poza sfera c kultural. Bya ona nasycona w duz no-os wiatowa ym stopniu pierwiastkami politycznymi przy czym stopien tego nasycenia zalez a od ogo lnej sytuacji politycznej w Polsce i Grecji. Os rodkiem dziaalnos ci kulturalno-os wiatowej pozostawaa s wietlica przy da ca ro ul. Dzierz yn skiego 91 (obecnie 28 Czerwca 1956 roku), be wnoczes nie do wietlica zku siedziba wadz jego Oddziau w Poznaniu. S kon ca istnienia Zwia ca sie z 2 maych pokoi na I pie trze pooz skadaja ona w mieszkaniu zasiedlonym przez 4 rodziny nie pozwalaa na rozwijanie ro z norakich form dziaalnos ci. W celu ksza liczba uczestniko zorganizowania imprez z wie w np. statutowych zebran zku wynajmowano pomieszczenia od sprawozdawczo-wyborczych oddziau Zwia s zku Nauczycielstwa innych organizacji spoecznych i instytucji (najcze ciej od Zwia d oddziau podejmowa starania o przydzia nowego wie kszego Polskiego). Zarza dla Zwia zku i jej wyposaz t. Ostatecznie pomieszczenia na s wietlice enie w sprze zkowi uz przyznano w 1967 r. Zwia ytkowane w pierwszej poowie lat 50. przez zek Modziez t Zwia y Polskiej, wyremontowane i wyposaz one w podstawowy sprze d pomieszczenie na parterze przy ul. Dzierz yn skiego 91 26. Lokal ten by odta nazywany klubem. , organizoWs wietlicy-klubie prowadzono dziaalnos c szkoleniowo-odczytowa t pan zanych z historia ruchu wano akademie z okazji s wia stwowych i rocznic zwia s robotniczego w Polsce i Grecji. Przedmiotem zebran i odczyto w bya najcze ciej sytuacja spoeczno-polityczna w Polsce, z ycie polityczne w Grecji i sytuacja dzynarodowa. Nie brakowao takz conych historii regionu, mie e odczyto w pos wie spotkan z weteranami powstania wielkopolskiego itp. Regularnie organizowano akademie z okazji rocznicy wyzwolenia Grecji spod okupacji hitlerowskiej (28 XI) zanych z powstaniem i dziaalnos Komunistycznej Partii oraz rocznic zwia cia c dziaalnos Zarza d wspo Grecji. Prowadza c szkoleniowo-odczytowa pracowa Kobiet, Zwia zkiem Modziez z Towarzystwem Przyjaz ni Polsko-Radzieckiej, Liga y zkiem Bojowniko czy Zrzeszeniem Socjalistycznej, Zwia w o Wolnos c i Demokracje Studento w Polskich. gaa staych bywalco ogla daNa co dzien s wietlica-klub przycia w moz liwos cia du Go nia telewizji oraz lektury wydawanego we Wrocawiu organu Zarza wnego zku Uchodz Zwia co w z Grecji w Polsce Demokratis, czy sprowadzanego bezpos rednio z Grecji za pos rednictwem Robotniczej Spo dzielni Wydawniczej Prasa, z Ksia ka, Ruch organu Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Grecji Avgi tnie korzystano z licza cego ponad 400 tomo lub dziennika Neos Kosmos. Che w gozbioru bibliotecznego w je zyku greckim i macedon ksie skim. W s wietlicy-klubie kursy je zyka greckiego w ramach tzw. szkoy greckiej. Uczestnikami odbyway sie kurso w byy takz e dzieci z maz en stw mieszanych. Z powodu braku wystarcych s zyka greckiego nie odbyway sie jednak czaja rodko w finansowych kursy je gy. Te same powody byy przyczyna , dla kto d oddziau nie w sposo b cia rej Zarza oczekiwan mo g na miare uchodz co w rozwijac tego rodzaju form dziaalnos ci jak wycieczki krajoznawcze czy kursy zawodowe. W roku szkolnym 19641965 dne okazao sie przeniesienie nauki je zyka greckiego do Szkoy Muzycznej niezbe
d oddziau Zwia zku do przewodnicza cego Prezydium Miejskiej W skierowanym przez Zarza kowaniu za sfinansowanie tych przedsie wzie c Rady Narodowej w Poznaniu Jerzego Kusiaka podzie dzy innymi: stworzenie w Poznaniu ka cika naszej ukochanej Ojczyzny Grecji... Traknapisano mie tujemy to jako jeszcze jeden wyraz poparcia i solidarnos ci ze strony Waszej i caego spoeczen stwa Czarni pukownicy poznan skiego dla naszego Narodu w walce przeciwko dyktaturze wojskowej kto ra przy pomocy NATO i imperializmu amerykan skiego ustanowili w Grecji. Tamz e, PRNm.P, sygn. 2275, s. 14.
26

Materiay

237

przy ulicy Zwierzynieckiej w czym pomo g Wydzia Kultury Prezydium Miejskiej d Spraw Wewne trznych Prezydium Rady Rady Narodowej w Poznaniu. Urza Narodowej m. Poznania w ramach nadzoru i opieki nad mniejszos ciami narodowos du oddziau Zwia zku o finansowanie ciowymi skutecznie zaatwia pros by Zarza zyka greckiego w rozszerzonym w stosunku do pierwotnych prowadzenia lekcji je ustalen wymiarze godzin 27. Dla najmodszych dzieci organizowano w s wietlicy cotygodniowe spotkania o charakterze zabawowym. Uzdolnieni artystycznie starsze dzieci i modziez ciach zespou recytatorsko-wokalnego oraz muzycznego graja uczestniczyli w zaje cego w stylu bardzo modnego wo wczas w caej Polsce big-beatu. Zoz ony go wnie ze studento w greckich 16 osobowy zespo cho ralno-taneczny Hellada wzia w czerwcu 1966 r. z powodzeniem udzia w Festiwalu Kultury Greckiej we po Wrocawiu. Do wyste w by przygotowywany przez instruktoro w z Paacu dziaalnos Kultury (obecnie Centrum Kultury Zamek). Szczego lnie intensywna c y greckie modziez rozwine owe zespoy artystyczne w Poznaniu w pierwszej poowie lat 70. 28 zmiane w pooz Lata 70. przyniosy istotna eniu uchodz co w greckich w Polsce. Do 1974 r. reemigracja Greko w i Macedon czyko w do Grecji na skutek stanowiska s wadz greckich miaa charakter incydentalny. Znaczna cze c Macedon czyko w nie miaa w ogo le perspektywy powrotu do Grecji w tzw. Macedonii Egejskiej, ze du na nie uznawanie przez jej rza d mniejszos wzgle ci macedon skiej. W tej sytuacji na wyjazd do Republiki Macedonii w Jugosawii. Macedon czycy decydowali sie W latach 1958-1968 wyjechao z Polski 5 300 Macedon czyko w co zmniejszyo prawie o 35% liczebnos c grupy uchodz co w politycznych z Grecji w Polsce. Upadek du czarnych pukowniko na istotne zintensyfikowanie rza w w 1974 r. wpyna tego procesu, choc z uwagi na ro z ne przeszkody natury formalnej nie nabra on bynajmniej zrazu masowego charakteru 29. cych do Grecji wzrosa po decyzji rza du greckiego Liczba oso b powracaja tku 1983 r. o swobodnej repatriacji, kto ra zostaa wprowadzona w z ycie na pocza tkowej fazie charakteru masowego, Wyjazd Greko w z Polski nie mia w pocza go wnie z powodo w ekonomicznych. Duz a grupa emeryto w oczekiwaa bowiem przeniesienia uprawnien do emerytury z Polski do Grecji. Po wprowadzeniu przepiso w o moz liwos ci korzystania w Grecji z emerytur wypracowanych na pio 1 stycznia 1987 r., liczba powracaja cych do Grecji znacznie obczyz nie, co nasta wzrosa. Sprawa przeniesienia do Grecji uprawnien emerytalnych dla uchodz co w politycznych bya przedmiotem umowy podpisanej 3 maja 1985 r. w Warszawie. kwoty 14 500 000 dolaro Umowa ta przewidywaa przekazanie przez Polske w amerykan skich. Zgodnie z porozumieniem podpisanym 21 czerwca 1985 r. pomie dzy greckim Ministerstwem Gospodarki Narodowej i polskim Ministerstwem Handlu Zagranicznego kwota ta miaa zostac podzielona na szes c , wpacanych co ciu uchodz rok, rat. Po opublikowaniu ustawy 15391985 o obje co w politycznych greckim systemem ubezpieczen spoecznych zaistniay prawne podstawy wprowadzenia w z ycie umo w polsko-greckich. W latach 1975-1987 wyjechao z Polski
APP, PRNm.P, sygn. 2174, Wyjas nienie do informacji dot. ludnos ci greckiej zam. na terenie m. Poznania, s. 226. 28 Zespo instrumentalny by prowadzony przez studenta Wyz szej Szkoy Muzycznej w Poznaniu d Miejski w Poznaniu, sygn. 200, Protoko Themistoklesa Wizenkasa. APP, Urza lustracji s wietlicy przy dzie Okre gu Zwia zku Uchodz Zarza co w Politycznych z Grecji w polsce przy ul. Dzierz yn skiego 91, s. 47. 29 Por. K. Pudo, Grecy i Macedon czycy w Polsce..., s. 151 i n.
27

238

Materiay

kszos okoo 5 500 oso b, zdecydowana wie c ma obywatelstwo polskie i pozostaje zkach maz w zwia en skich etnicznie mieszanych. W kon cu lat 80. w Polsce pozostawao 4,5 do 5 tys. ludnos ci greckiej i macedon skiej przy zdecydowanej kszos jednak przewadze Greko w. Zdecydowana wie c miaa obywatelstwo polskie zkach maz i pozostawaa w zwia en skich etnicznie mieszanych. zku z nowa sytuacja polityczna w Grecji Zarza d Go zku W zwia wny Zwia w 1984 r. Uchodz co w Politycznych z Grecji w Polsce im. Nikosa Belojanisa podja o zmianie nazwy na Towarzystwo Greko Towarzystwa decyzje w w Polsce. Siedziba pozosta Wrocaw 30. dzy innymi poznan Czonkami zaoz ycielami Towarzystwa by mie ski dziaacz i poeta Nikos Chadzinikolau. Towarzystwo nie ma oddziau w Poznaniu, a wedug szacunko w mieszka w Poznaniu okoo 20 rodzin polsko-greckich. W 1989 r. powstao Towarzystwo Macedon czyko w w Polsce z siedziba zku Uchodz w Gdan sku. W przeciwien stwie do Zwia co w Politycznych z Grecji w Polsce przynalez nos c do obu towarzystw nie bya powszechna. W 1992 r. Towarzystwo Greko w w Polsce skupiao 1500-2000 oso b. Dziaalnos c rozwijao za pos rednictwem 24 oddziao w terenowych w tym takz e w Poznaniu 31. o szerszej dziaalnos Towarzystwo Macedon czyko w w Polsce nie rozwine ci. W jakims stopniu fakt ten by rekompensowany poczynaniami utworzonego na yrardowie. tku lat 90. Towarzystwa Polsko-Macedon w Z pocza skiego z siedziba RNA-KUBACKA ANNA GO Poznan
ABSTRACT The civil war in Greece in the years 1946-1949 resulted, among others, in the departure of about 100 thousand citizens of this state. It was the biggest emigration wave after the Second World War. Part of the migrs were settled in Poland on rights of political asylum, in a total of 15 215 persons. First refugees came to Poznan from Greece in 1951 from Zgorzelec. It was a group of men and part of them started studying at the Radio-technical College (Technikum Radiotechniczne). In the next year families came to join them. In the period from 1952 to 1985 in Poznan lived 20 families, and about 80 persons stayed here temporarily. Most of the men found employment in Poznan ska Wytwo rnia Papieroso w (Poznan Cigarette Factory) and in the Zakady Przemysu Metalowego H. Cegielski (H. Cegielski Metal Works). The article represents the fates of this ethnic group in Poznan , in the economic, social and cultural plane, including the everyday life of Greeks grouped in the Poznan branch of the Association of Political Refugees from Greece in Poland. It shows also their cultural life, cultivation of their own language and culture, and learning Polish history and tradition of the region. During those years the Greeks assimilated ethnically and were socially promoted thanks to the educational ambitions of the young generation of Greeks studying in Poznan . Greeks also enriched the citys cultural life. One might mention here such figures as the poet Nikos Chadzinikolau who wrote mainly in Polish, and the operatic singer Paulos Raptis or the singer Eleni.

http:zakorzenianie.most.org.plza602.htm, Przemiany demograficzne spoecznos ci greckiej na Ziemi Lubuskiej w latach 1953-1998. 31 R. Walicki, Mniejszos ci narodowe w Polsce w s wietle badan empirycznych, marzec 1993. Kancelaria Sejmu, Biuro Studio w i Ekspertyz, Ekspertyzy nr 12, s. 42.
30

You might also like