You are on page 1of 52

Ma teria y

ONIERZE ARMII KRAJOWEJ W OBOZIE JOGA Do padziernika 1944 r. do wizie i obozw na terytorium Zwizku Sowieckiego wywoono gwnie ocerw, dziaaczy delegatury oraz osoby uznane za dowdcw. Po tym okresie ocerowie zatrzymywani byli pod zarzutem dziaalnoci na tyach frontu, za niezgoszenie si do wojska lub po prostu za przynaleno do AK stawiani byli przed sdami wojennymi Armii Czerwonej (sdzono ich na podstawie sowieckiego wojskowego kodeksu karnego) lub przed wojskowymi sdami polskimi na podstawie dekretw PKWN (gwnie o ochronie pastwa). Sdy te najczciej orzekay wwczas najwyszy wymiar kary. Inaczej postpowano w tym czasie z szeregowymi onierzami AK. Po zatrzymaniu i odczeniu od nich ocerw byli oni przymusowo wcielani do zapasowych jednostek Wojska Polskiego (WP). W ten sposb do wojska trali onierze oddziaw AK pieszcy na pomoc walczcej Warszawie oraz onierze plutonw terytorialnych, ktrych skady nieopatrznie ujawnili ich dowdcy przed komendantami Armii Czerwonej lub zostali do tego zmuszeni. Stosunek do szeregowych onierzy AK uleg radykalnej zmianie po powstaniu warszawskim i znanym wystpieniu na posiedzeniu PKWN kierownika resortu bezpieczestwa publicznego Stanisawa Radkiewicza (4 X 1944), wytyczajcym twardy bezkompromisowy kurs w stosunku do ludzi zwizanych z niepodlegociowym nurtem polskiej konspiracji1. Od tego momentu szeregowi onierze AK zaczli by traktowani na rwni z ocerami, a wic byli aresztowani, osadzani w wizieniach lub obozach kontrolno-ltracyjnych, a nastpnie wywoeni do obozw dla internowanych na terenie Zwizku Sowieckiego. Deportacje, ktrych charakterystyka zawarta jest w niniejszej publikacji dotyczyy onierzy AK, ktrzy zostali wywiezieni do agrw NKWD nr 270 w rejon Borowicz, obwd Nowogrodzki, w listopadzie i grudniu 1944 r., a powrcili do Polski na wiosn 1946 r.2
1 Archiwum Akt Nowych w Warszawie (AAN), PKWN, 118. Protok z posiedzenia PKWN z 4 X 1944 r. Podczas tego posiedzenia S. Radkiewicz powiedzia: Mona powiedzie, e gura Mikoajczyka staa si sztandarow gur polityczn w Polsce, grupujc wrogie nam siy i obozy polityczne (...). Nasza polityka bezpieczestwa sza przede wszystkim w kierunku zwalczania NSZ jako bardzo ogldna, bowiem BCh przeywa proces wewntrznych waha politycznych. Zamierzalimy t cz AK pocign za sob. To stanowisko musi ulec zmianie w sprawie oceny AK, ktre dawalimy. To przeciwstawienie wewntrzne NSZ, pisudczyzna i BCh, ktre wchodzi w skad AK nie potwierdzio ycie (...). 2 Autor korzysta z dokumentacji pochodzcej z archiww rosyjskich i polskich, Ksig Borowiczan, cz. I, Gdynia-Sopot, 4-7 VI 1992; cz. II, Sopot-Warszawa-Lublin 1994; cz. III, Sopot 1997; cz. IV, SopotWarszawa 1999; cz. V, Borowicze-Wielki Nowogrod-Lublin-Sopot-Warszawa 1944-2004; Biuletynu

142

Materiay

Ju w listopadzie 1944 r. zapenienie aresztw i wizie byo tak due, e wymusio konieczno podjcia dalszych radykalnych rozstrzygni. Tym bardziej e wszystko wskazywao na to, i ilociowy i terytorialny zakres napywu aresztowanych ulegnie zwikszeniu. Przygotowania do transportu poprzedzia intensykacja ledztw, klasykacja i ostateczna formalno, zatwierdzenie do transportu oddanie do dyspozycji dalszym ogniwom NKWD3. Sowieci zaczli oczyszcza przepenione wizienia, areszty i obozy przejciowe i wysya w gb Rosji transporty aresztowanych. Byy to grupy liczce 800-1500 osb. Pierwszy z nich wyruszy 8 listopada z biaostockiego wizienia do Ostaszkowa. W dniu 13, a nastpnie 22 listopada odeszy do tego obozu dwa kolejne transporty, rwnie z Biaegostoku. Cztery inne skierowano do Jegolska i Szybotowa w rejon Borowicz (12 i 30 XI z Sokoowa Podlaskiego, 18 XI z Lublina i 23 XI z Bakoczyc pod Przemylem). Pod koniec grudnia 1944 r. i na pocztku stycznia 1945 r. trzy dalsze transporty, z Biaegostoku do Skopina oraz z Lublina do Nagornej i Kiza. Transporty te byy zoone gwnie z szeregowych i podocerw polskiego podziemia. Ocerowie stanowili w nich tylko niewielkie grupy. Cz z nich deportowanych zostao jako szeregowi onierze, poniewa nie przyznali si do posiadanych stopni ocerskich. Winiowie przewoeni byli w brudnych wagonach towarowych, szczelnie zamknitych, o zaryglowanych drzwiach, zabitych deskami i okratowanych oknach, w ktrych jedynym wyposaeniem by otwr kloaczny oto warunki, jakie zapewnione zostay prestupnikom spod znaku AK4. Agresywne zachowanie konwojentw, brak poywienia, a zwaszcza wody, wydzielanej w bardzo skpych ilociach podczas 8 do 12 dni podry, brak jakiejkolwiek informacji to zyczne i psychiczne szykany, ktre stanowiy zapowied tego, czego mona bdzie si spodziewa w nieznanym docelowym miejscu przeznaczenia. Tym miejscem mia si sta Zesp agrw Nr 270 NKWD w rejonie Borowicz. Obz zbudowany w latach dwudziestych, zlokalizowany by w pobliu wsi Joga, pooonej okoo 12 km na pnoc od miasta Borowicze (obwd nowgorodzki). Polacy najczciej nazywali go Jegolsk, a Niemcy, ktrzy przebywali w nim od 1943 r. Sandlager, z racji pooenia na piaszczystym wzgrzu. By to najwikszy obz jeniecki podlegy zarzdowi obozw nr 270. Baraki osadzone byy w poowie w ziemi, w poowie na powierzchni. Na terenie obozu znajdowao si 17 barakw, w tym 10 mieszkalnych (baraki ziemianki).
Informacyjnego rodowiska Borowiczan wydanie specjalne, nr 10, Sopot-Warszawa 2001, wspomnie spisanych lub nagranych w posiadaniu autora, pamitnikw i innych dokumentw udostpnionych przez byych winiw Borowicz onierzy Armii Krajowej. 3 Zamek Lubelski, 18 listopada 1944 r. Ka nam wychodzi z baszty. Ustawiaj nas w bocznym, prawym kruganku. Nastpuje haniebna scena: przychodz ocerowie UB w paszczach, na gowach czapki garnizonowe z ciemnogranatowymi otokami. Ocerowie NKWD w adnych, biaych pkouszkach, czapki z denkami niebieskimi i czerwone otoki. Zostajemy przekazani, waciwie odstpieni nowym opiekunom, tym razem spod znaku NKWD. Obstawiaj nas bojcy modzi enkawudzici. Ksiga Borowiczan, t. V, s. 35. 4 Wspomnienia tych wydarze znajduj si w Ksigach Borowiczan i w formie spisanych lub nagranych relacji w posiadaniu autora

Materiay

143

Szkice wygldu zewntrznego i wntrza barakw w Jogle rd o: R.W. Bar, Borowiczan, Sopot 2004, s. 51-52.

Na wzgrzu, znajdoway si dwa mniejsze baraki, mieszkay w nich kobiety internowane Polki5. Pozostae baraki to: lazaret z ambulatorium, kuchnia, ania, magazyny, warsztaty obozowe, karcer i wartownia. Obz otaczay dwa rzdy drutu kolczastego. Wzdu wewntrznej strony ogrodzenia przebiegaa tzw. zona, ktrej nie mona byo przekracza. Komendantura obozu miecia si na zewntrz. Komendantem sowieckim Jogy by mjr Baszmakow, po nim Tomkow. W listopadzie i grudniu przywieziono tu trzy transporty onierzy AK z terenw Polski wyzwolonych spod okupacji niemieckiej w drugiej poowie 1944 r. Pierwszy z nich zosta sformowany w Lublinie 18 listopada, liczy okoo 1000 osb. Dotar on do obozu 26 listopada. Ponad tysic osb przywieziono z Przemyla 4 grudnia. Wikszo z przybyych umieszczono w Jogle, cz w Szybatowie. Ostatni transport przyby do Jogy 11 grudnia z Sokoowa Podlaskiego, gdzie zosta sformowany w nocy z 30 listopada na 1 grudnia 1944 r. Liczy ponad 1000 osb. cznie w obozie znalazo si ponad 3000 obywateli
5 H. J. Orzechowski , Wspomnienia z pobytu w obozach dla internowanych w ZSRR, zeszyt nr 2 (rkopis), s.160. Na temat warunkw w agrach zespou Borowicze zob. te: Zur Geschichte der Deutschen Kriegsgefangenen des Zweites Weltkrieges, 15 vol., Mnchen 1965-1967. Oryginay wspomnie znajduj si w Bundesarchiv/ Militrarchiv we Freiburgu Bryzgowijskim.

144

Materiay

polskich, cho spotyka si te liczb 5000. Wynika to zapewne m.in. z ujcia w tej liczbie jecw niemieckich, ktrych ze wzgldu na to, e zajmowali tylko jeden barak nie mogo by wicej ni 5006.

Schemat obozu Joga rd o: R.W. B a r, op. cit., s. 47.

W wikszoci internowani byli szeregowymi onierzami AK z terenu Lublina (najwiksze grupy zamieszkiway powiaty: radzyski, ukowski, krasnystawski, lubartowski i miasto Lublin), Warszawy-Wschd i Rzeszowa. W obozie znaleli si take mieszkacy np. biaostockiego i kieleckiego (z miejscowoci Nadsa). Wrd zesacw przebywaa w obozie grupa 38 kobiet, przeniesionych w maju 1945 r. z obozu w Szybatowie mieszkanek np. wojewdztwa lubelskiego i rzeszowskiego. Mieszkay w baraku nr 10, ktry by odgrodzony drutem kolczastym od reszty obiektu. W obozie przebywao te kilkuset ocerw i podchorych w wikszoci grup t stanowili rezerwici. Do poowy 1945 r. mieszkali oni razem z szeregowcami. Dopiero po tym okresie umieszczono ich w oddzielnym baraku. Z chwil przybycia do obozu Polakw, znajdowali si w nim jecy niemieccy. Zamieszkiwali barak nr 1. Penili oni wszystkie funkcje obozowe: kucharzy, sanitariuszy, obsugi ani, magazynu ywnociowego i odzieowego. Poza tym Niemcy penili take funkcj komendanta wewntrznego i obozowych propagandzistw. Polacy, od pierwszych dni pobytu w obozie, protestowali przeciwko umieszczeniu Niemcw w wyszej hierarchii obozowej. Skutkiem czego zostali oni w wikszoci na pocztku 1945 r. przeniesieni do innego obozu. Komendantem wewntrznym, wyznaczonym przez komendantur sowieck, zosta Polak chor. Sawomir Jaworski. Po nim funkcj t penili kolejno: Wadysaw Puaski, Kazimierz Wagowski i Wacaw Kaniowski. Take wszystkie funkcje wewntrzne przejli Polacy.
6 Wykaz ten zosta opracowany przede wszystkim na podstawie relacji i wspomnie uczestnikw poszczeglnych transportw. Moe zawiera niecisoci i niepene dane. Nadal nie dokonano penego ustalenia liczby polskich zesacw, jak i ostatecznej sieci obozw NKWD, w ktrych przebywali Polacy. Dotychczasowy stan bada jest niepeny i wymaga udostpnienia dokumentw archiww rosyjskich.

Materiay

145

Z inicjatywy rotmistrza Jana Gaziewicza, wystpujcego w obozie pod nazwiskiem Jan Zawadzki, zawizaa si grupa konspiracyjna. Jej celem byo utrzymywanie wrd zesacw wysokiego morale, niedopuszczenie do psychicznego zaamywania si jednostek najsabszych oraz wpywanie w miar moliwoci na dobr osb do penienia funkcji obozowych. Poza tym grupa rozpoznawaa kondentw obozowych i ostrzegaa przed nimi innych. Dokumentowaa take warunki egzystencji internowanych poprzez notatki, listy, rysunki. Zdarzyo si, e z inicjatywy wadz obozowych powstaa grupa propagandzistw. Bya ona bojkotowana przez internowanych. Na jej czele stan Jan Kiliszczuk. Grupa ta, kolportowaa gazet Wolna Polska, wydawan przez Zwizek Patriotw Polskich w Moskwie. Propagandzici wykonywali gazetki obozowe, a nawet wystosowali do prezydenta Bolesawa Bieruta pismo, ktrego kopia znajduje si w Archiwum rodowiska Borowiczan7. Tekst ten jak i inne ukazujce si w Wolnej Polsce ostro atakoway obz londyski i zwizan z nim Armi Krajow. Z teje gazety internowani dowiadywali si, e wszyscy, ktrzy uznaj rzd londyski s zdrajcami sprawy polskiej8. Zesacy zorganizowani byli w plutony, na czele ktrych stali komendanci. Pluton stanowi zarazem brygad robocz i liczy zazwyczaj 10, z czasem 50 osb. Rwnie w barakach, mieszczcych po okoo 500 osb, byli wyznaczeni komendanci. Stan osobowy osadzonych sprawdzano dwa razy dziennie, podczas apelu porannego o godz. 6.30 oraz wieczornego o godz. 18.30. Wyywienie byo niskokaloryczne i niewystarczajce ilociowo. Podczas niadania zesaniec otrzymywa 600 gramw chleba, a w cigu dnia dodatkowo dwa razy po litra zupy. Natomiast od koca grudnia 1944 r. do poowy lutego 1945 r., chleba nie wydawano w ogle, zachowano tylko racje zupy. Pracujcy w kopalniach dostawali dodatkowe przydziay ywnoci. Na przeomie stycznia i lutego w obozie dziaaa komisja lekarska, ktra w zalenoci od przyznanej kategorii zdrowia dokonywaa przydziau internowanych do pracy bd zalecaa przeniesienie do innych obozw. Najwiksz grup, okoo 1000 osb, przeniesiono do Schachtlagru, do pracy w kopalni wgla kamiennego oraz do Stadtlagru, do pracy przy wydobyciu gliny i produkcji cegie. W obozie Joga niektrych zatrudniono w obozowych warsztatach, jako krawcw i szewcw. Wysyano te plutonami brygady robocze do pracy w sowchozach i kochozach. Wiosn 1945 r. w obozach Schachtlager i Stadtlager wybucha epidemia czerwonki. Wkrtce okazao si, e choroba ta dotkna masowo take inne obozy. Chorych zwoono do obozu w Jegolsku. Wkrtce, po skierowaniu tam wycieczonych prac ludzi ze wszystkich obozw zarzdu 270, sta si on ozdorowitielnaju komandu. Chorzy stanowili niemal poow z okoo 1000 przebywajcych wwczas w obozie Polakw. W Jogle, co byo precedensem, od czasu do czasu odprawiana bya msza wita. Celebrowa j ksidz katolicki Niemiec. Naczynia liturgiczne wykonane byy ze zwykych metalowych puszek. Zamiast opatka ksidz bogosawi i przeistacza w ciao Chrystusa chleb obozowy. Nie wiadomo skd pochodzio wino. Wszystko byo prowizoryczne: otarz i ubir ksidza. W czasie mszy witej, barak by peen wiernych. Nikomu nie przeszkadzao, e ksidz jest Niemcem. Wygasza on krtkie kazanie, ktre byo tumaczone przez jednego ze wspwiniw na jzyk polski. Atmosfera bya nadzwyczaj powana, pojawiajce si zy na policzkach winiw nie naleay do rzadkoci9.
7 8 9

Ksero tego dokumentu znajduje si take w archiwum autora. Ksiga Borowiczan, t. V, s. 70. H. J. Orzechowski , op. cit., s. 168-169.

146

Materiay

Pn wiosn 1945 r. do obozu tra transport ocerw niemieckich, ktrzy dostali si do niewoli w kotle kurtlandzkim. Po kwarantannie skierowano ich do pracy. W lecie 1945 r., przywieziono transport jecw wgierskich oraz niewielkie grupy innych narodowoci np. Czechw, Norwegw i Holendrw. Odnotowano wwczas okoo 10 ucieczek obozowych. Byy one podejmowane w pocztkowym okresie internowania. Prawdopodobnie tylko jedna ucieczka zakoczya si powodzeniem przeprowadzona w lecie 1945 r. Od czerwca 1945 r. w Jegolsku, jak i w pozostaych obozach zarzdu 270, Komisja NKWD przesuchiwaa Polakw. Wyniki przesucha byy podstaw do podzielenia ich na dwie grupy: zakwalikowanych do powrotu do kraju lub dalszego pozostania w obozie. Na pocztku stycznia 1946 r. grup liczc okoo 200 osb (zakwalikowana do pozostania) odesano do obozu w Szybatowie. Natomiast pozostaych odesano do kraju. Pierwszy transport ruszy z Borowicz 26 stycznia 1946 r., stanowili go gwnie ludzie schorowani. Drugi transport odprawiono 14 stycznia, a ostatni w poowie lutego 1946 r. Wszystkie trzy transporty byy uzupenione o internowanych w Kowance10. cznie wysano do ojczyzny przez Brze 3466 intenowanych Polakw. W obozie w styczniu 1946 r. pozostao ich jeszcze 4230, a pod koniec 1946 r. 880. Wyjedajcych Polakw, wczeniej przygotowywano politycznie. Co pewien czas zbierano wszystkich na dziedzicu i przemawia do nich ocer polityczny NKWD. Mwi o Bierucie, eromskim i Osbce-Morawskim. Prelegent uwiadamia wszystkich, jak to teraz jest dobrze w Polsce. Mwi, e jest nowy rzd, e panuje klasa robotnicza. Winiowie odczuwali, e zblia si termin wyjazdu do kraju11. W obozie, poza niewielk liczb kobiet niemieckich, w wikszoci byy Polki, przewanie z wyksztacenia nauczycielki. Byo kilka kobiet z Kolbuszowej, midzy innymi siostry Zoa i Maria Gruszkwny, Babkwna i inne. Bya te wrd nich moda dziewczyna z Ranizowa Nusia Pkalska (takim imieniem wszyscy j okrelali), ktra przed aresztowaniem bya w ciy. Jeden z byych jecw wspomina:
Ja w tym czasie pracowaem w pralni obozowej, w ktrej zatrudnionych byo 5 Polakw i 5 Niemcw. Opiekunki N. Pkalskiej zdaway sobie spraw, e dziecko urodzone w warunkach obozowych musi zgina. Zwrciy si do mnie, aebym zorganizowa troch pieluch, koszul dla przyszego noworodka. Zoyo si do szczliwie, bo w tym czasie do obozu z frontu skiego przywiezione zostay nowe koszule anelowe. Gabriel Marek umwi si z kolegami i z kadej koszuli wyrwane zostay plecy, a pozostae czci koszul spalone zostay w piecu obozowej pralni. W ten sposb zorganizowane zostao 36 pieluch. Brygadzist w pralni by wwczas Niemiec Paul, ktry wiedzia o tej akcji, lecz zmuszony by do milczenia, gdy winiowie spisali jego kradziee w pralni, za co grozia mu surowa kara. Dziecko bardzo dobrze si rozwijao i potajemnie zostao ochrzczone przez starego proboszcza z biaostockiego. Dziecku zostao nadane imi Barbara, ktre wybra cay obz i wszyscy znali dziewczynk, jako Basi obozow. G. Marek natomiast zostaem Ojcem Chrzestnym, a Matk Chrzestn zostaa Babkwna, nauczycielka z Kolbuszowej. Dokument chrztu zosta sporzdzony na kawaku biaej, wilgotnej szmaty, a pisany by chemicznym owkiem o nastpujcej treci: miao to miejsce w obasti leningradzkiej we wiosce Joga, gdzie urodzio si dziecko pci eskiej w dniu... i nadano jej imi Barbara crka N. Pkalskiej. Chrzestnymi byli: Babkwna M. i Marek Gabriel12.

10 I. Caban, Wykaz (niepeny) transportw do obozw internowanych w latach 1944-1945, w: Ksiga Borowiczan, Warszawa 1994, s. 112. 11 H. J. Orzechowski , op. cit., s. 172-173. 12 Relacja G. Marek, ps. Lis, ppor. AK, zam. w Jale w posiadaniu autora.

Materiay

147

Po wielu latach od czasu deportacji trudno przedstawi ze szczegami pobyt i nastroje w obozie sowieckim. I nie ma czemu si dziwi. Gromadzenie materiaw w czasach Polski komunistycznej byo ryzykownym zajciem tak dla zawodowego historyka, jak i amatora. Literatura wspomnieniowa opisujca obozy niemieckie i opracowania naukowe s bardzo bogate w rda, ktre w wyniku pokonania hitlerowskich Niemiec stay si w szerokim zakresie dostpne. Zupenie odmiennie do niedawna ksztatowaa si sytuacja dotyczca obozw sowieckich. Z tej racji naley po prawie 50 latach odsania karty historii, ktra odejdzie razem ze mierci naocznych wiadkw i uczestnikw. Np. jeden z jecw Jzef Kucharski Tajoj13 dopiero po latach ujawni swoje przeycia z pobytu w agrze. Nalea on do grupy represjonowanych Polakw, ktrzy zostali osadzeni w obozach sowieckich po wejciu wojsk wschodniego ssiada na ziemie, ktre naleay do II Rzeczypospolitej, jak i te pooone na zachd od Sanu i Bugu, na ktre wkroczyy sowieckie wojska latem 1944 r. J. Kucharski dotar do obozu po wielu dniach jazdy pierwszym transportem kolejowym z Lublina. Przybysze byli godni, a przede wszystkim spragnieni wody do picia. Przy wrzasku konwojentw i ich przeklestw, zaczto otwiera wagony, w ktrych znajdowao si po kilkudziesiciu winiw. Po wyjciu kazano wszystkim usi na topniejcym niegu, ktry jecy ssali apczywie, gaszc w ten sposb pragnienie. Ludno tamtejsza, kiedy szli do obozu, pytaa ich, czy nie s Rumunami, z tej racji, e nie myli si przez cay czas podry, a jechali w wagonach po wglu, ktry Sowieci przywieli do Lublina. Dwunastokilometrowa droga zesza wrd wrzasku i przeklestw konwojentw, ktrzy w ten sposb starali si przypodoba swoim zwierzchnikom. Obz ten mia wielk zalet nie byo w nim barakw dla winiw, lecz ziemianki. Oznaczao to, e winiowie mniej marzli zim (nie dawano do opalania adnego drewna, mimo e w zasigu rki by wokoo las). Nie przeszkadzao to komendzie obozu organizowa 20-kilometrowe wyprawy winiw po drzewo do lasu. Kady z uwizionych po dojciu na miejsce skadowiska drewna bra jeden kawa drewna, by wyrzuci go ze zmczenia w powrotnej drodze. Tylko nieliczni donieli drewno do obozu. Byo to szykanowanie, ktre wymyli komendant obozu Baszmakow i jego sztab, cznie z Polakoerc st. lejtnantem, ktrego internowani nazywali Rybim Okiem z racji tej, e mia jedno szklane oko. Szykana ta bya najprawdopodobniej odwetem za pierwsze ucieczki, ktre nastpiy ju w grudniu, w par tygodni po przyjedzie. Pierwsza ucieczka nastpia w 3-4 dni po przyjedzie transportu przemyskiego. Wszyscy uciekinierzy byli z transportu lubelskiego. Braki spostrzeg Rybie Oko, ktry nie mg si doliczy 7 osb. W ucieczce wzili udzia: Jaremek pseudonim Brzoza, zecer w podziemnym pimie Batalionw Chopskich w Krasnymstawie, a pniej partyzant; Niedbaa student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego; Konko i Pawlina pseudonim Gruz, obaj partyzanci z oddziau Milera kpt. Witkowskiego (z rejonu Radzy Podlaski); Adach nauczyciel spod Lublina i jeszcze dwch nieznanych onierzy AK. Konko, ktry wraz z pozostaymi kolegami zosta schwytany, powrci do Polski dopiero z kocem 1954 r. Jeszcze trway dyskusje na temat tej ucieczki, a przed bram obozu po poudniu 11 grudnia stan nastpny transport. By to drugi transport z Sokoowa Podlaskiego, a ostatni skierowany do uprawlenia Borowicze w 1944 r. Pierwszy lubelski transport mia ju w chwili przybycia kolegw z drugiego transportu sokoowskiego sporo dowiadcze, zebranych w cigu tygodni bytowania
13

Relacja J. Kucharskiego, ps. Tajoj, szer. AK, zam. w Sopocie w posiadaniu autora.

148

Materiay

w tych nieludzkich warunkach. Wiedzieli, e w barakach pi si na goych deskach, w butach i odziey, gdy Sowieci nie dali nawet siennikw ze som. Taki stan rzeczy panowa we wszystkich barakach, poza barakiem nr 1, w ktrym w owym czasie mieszkali funkcyjni Niemcyjecy, stanowicy elit obozow. Po wyjciu z obozu ostatnich Niemcw, barak ten zosta zamieniony na szpital. Dla pniejszych przybyszy byy ju sienniki ze som, ale brakowao kocy do przykrycia. Wkrtce wszyscy poznali rwnie menu, jakie przyrzdzaa kuchnia jegolska, w ktrej panoszy si zniemczony Litwin Schlitzkus z Tyly. Danie poranne co najmniej przez 2 tygodnie stanowiy niezbyt opukane obierzyny kartoane pywajce w letniej wodzie. W pierwszych dniach ciko byo si przemc jecom, by zje t porann zup. Ale po kilku dniach gd, ktry towarzyszy od momentu transportu do powrotu do Kraju powodowa, e jak opowiada J. Kucharski zamykao si oczy, zatykao nos i jado t okropn salamach oraz na obiad podobn do niej zup z lici kapucianych, pomieszanych z brukwi. W 1945 r. te poranne pomyje zostay zastpione rozgotowanym, cho nieokraszonym adnym tuszczem, owsem lub pszenic, co powitano jako wyran popraw kuchni obozowej. Po nadejciu transportu sokoowskiego pogorszyy si warunki wyywienia. Zamiast trzech zup dziennie jecy otrzymywali dwa razy po litra na niadanie i kolacj i 1 litr na obiad. Do czasu odejcia pierwszych transportw do Schachtlagru w Borowiczach 2 razy dziennie po litra zupy zamiast 2 razy po , a na obiad 1 litr. Podstaw obozowego wyywienia stanowio 600 g chleba, ktry internowani otrzymywali przy porannej zupie i 2 kostki cukru. Zdaniem J. Kucharskiego chleb by bez maa surowy, czsto niedopieczony, kwany i zakalcowaty. By wrcz wodnisty, ale smakowa nam, jak aden chleb przed i potem w ich yciu. Jedlimy go wolno ujc, ale mimo wielokrotnych postanowie, wrcz uroczystych przyrzecze, zjadalimy go przy porannej zupie. Nie starczao siy woli, by go zachowa do poudniowej zupy. Zamiast sztucw otrzymywalimy drewniane yki bardzo wielkie. Przyczyniay si one do zbyt szybkiego ujrzenia dna, co oznaczao zakoczenie uczty. Naczyniami do zupy byy puszki po konserwach amerykaskich, ktre oprnia sowiecki sztab obozu. Gd i wszy stanowiy dwie najgorsze plagi oprcz pluskiew, ktrych nic nie byo w stanie zniszczy. Pluskwy ukryy si bardzo sprytnie w szczelinach starej ziemianki, by potem jeszcze z wiksz pasj gry winiw, bdcych w stanie wyczerpania zycznego. Do poowy lutego 1945 r. nic si szczeglnego nie dziao. Druga ucieczka, ktra miaa miejsce tu przed poprzednimi witami Boego Narodzenia skoczya si niepowodzeniem. Mimo zastosowania wszelkiej ostronoci i unikania ludnoci przez pierwsze100 km, uciekinierzy zostali ujci. Ludno bya tak dalece sterroryzowana, e po zauwaeniu obcych natychmiast donosia milicji, co uatwiao pocig. W dzie Wigilii zrobiono uciekinierom na mrozie co najmniej 20-stopniowym wielogodzinn powierk. Rybie Oko trzyma wszystkich przed barakami, by po paru godzinach przed frontem internowanych przeprowadzi schwytanych. Jeden z nich Stanisaw Dbski mia zupenie go pit, a but w stanie zupenego rozpadu. Wszystkich uciekinierw wsadzono do bunkra. Tak nazywano nor wykopan w gliniastej grce nieopodal wartowni. Po tej znowu nieudanej prbie nastpia przerwa w ucieczkach. Zaczy si one od nowa z nastaniem wiosny. Schwytanych uciekinierw Sowieci karali bunkrem i nie pozwalali wychodzi na roboty za stref obozow. Z upywem czasu ten reim zagodnia i uciekinierzy chodzili te do pracy za druty. W poowie stycznia 1945 r. po porannym apelu wywoano z szeregu winia Olechowskiego, ktry by aresztowany w kotle w Lublinie na Starym Miecie. Kazali mu

Materiay

149

zabra rzeczy i pj na wartowni, skd wkrtce wyruszy w dalsz drog. Uda si w towarzystwie konwojenta w stron Borowicz. Wspwiniowie wwczas sdzili, e zabrano go na ledztwo. Po powrocie okazao si, e zosta zwolniony i wrci do kraju, co stwierdzili jego koledzy z kota, do ktrego wszyscy wpadli (Bieniaszkiewicz, Gogoliski). Wydaje si, e by to jedyny wypadek zwolnienia z obozu. Tadeusz Olechowski sprawowa pniej rne wane funkcje pastwowe w latach 70. i 80. By wielokrotnie ambasadorem Polski na zachodzie, ministrem handlu zagranicznego i spraw zagranicznych. Jego zwolnienie z obozu wymagao niewtpliwie duej protekcji. W tym okresie postrachem internowanych onierzy AK, a take sowieckich funkcjonariuszy by st. lejtnant Aleksandrow. By to czonek NKWD i do tego ocer polityczny obozu. Niejeden z uwizionych, ktry wpad mu w oko, znalaz si w bunkrze. Rol jego byo przede wszystkim organizowanie siatki donosicieli, co mu jednak i na szczcie nie przychodzio atwo. Pod jego ostrzaem przez pewien okres byli dwaj ocerowie funkcyjni, pierwsi polscy komendanci obozu Jaworski i Puaski. Obu ich z tych funkcji usun. W drugiej dekadzie lutego nadeszy wieci, e komisja lekarska bdzie bada sprawno zyczn (sowiecka lekarka kazaa spuci spodnie i ogldaa poladki delikwenta). Internowani onierze sdzili, e bd szli do wojska. Haso takie rzucili Sowieci. Zostao ono podchwycone przez winiw, ktrzy ochoczo stanli na t komisj. Sceptycy, znajcy Sowietw, wietrzyli w tym podstp i ci mieli racj. Ci, ktrzy si zgosili zamiast do wojska poszli do obozw: szachtowego i miejskiego. Wrcili zupenie wyniszczeni ju w kocu kwietnia 1945 r. Zwoono ich samochodami ciarowymi, z ktrych trzeba byo ich zdejmowa, bowiem o wasnych siach nie byli w stanie utrzyma si na nogach. W tym czasie czonkowie brygady Pedaskiego, ktry od pocztku obozu by brygadierem grabarzy, mieli sporo zajcia. Cmentarz na wzgrku koo cerkwi rs w oczach. Obz po transportach do obozw szachtowego i miejskiego oraz odejciu Niemcw, ktrzy przekazali funkcyjne stanowiska Polakom, opustosza. Wydarzeniem w owym czasie byo przyjcie do Jogy kobiet z obozu Szybatowie. Byo ich 38. Zostay ulokowane w baraku na grce, ktry by otoczony drutami. Pocztkowo kontakty z kobietami ograniczay si do spotka w kuchni, kiedy jecy pobierali ywno. Potem reim zagodnia. Pojawia si w obozie gazeta wydawana przez Zwizek Patriotw Polskich w Moskwie. Pismo to opluwao wszystko, co polskie. Redagowali je zdrajcy narodu. Jednak z podtekstw mona byo si zorientowa, e w kraju panuje terror NKWD, wspierany przez UB. Take std przysza informacja o procesie 16 dziaaczy Polskiej Podziemnej. Takie wiadomoci komenda obozu szerzya take przy pomocy tak zwanych propagandzistw, ktrymi byli Polacy wsppracujcy z Sowietami, nieliczni ci, ktrzy w ten sposb starali si poprawi swoj ndzn egzystencj. Szczegln postaci by Jan Kiliszczuk, ideowy komunista jeszcze z lat rewolucji padziernikowej, ktry mimo dowiadcze z okresu stalinizmu (siedzia na zesaniu w Kotasie 5 lat, w latach 30.), peni te funkcj w bezpiece po wejciu w lecie 1944 r. Sowietw na Lubelszczyzn. Za ludzki stosunek do winiw zosta przez NKWD aresztowany i wywieziony. Okaza si w obozie przyzwoitym czowiekiem, niemniej cigle jeszcze wierzcym w posannictwo religii marksistowskiej. W kocu maja Sowieci przyprowadzili do obozu ocerw niemieckich, wzitych do niewoli w kotle kurlandzkim. Nie chcieli oni chodzi do roboty za druty. Sowieci po prostu zmniejszyli im racje ywnoci i tym sposobem szybko dumni i niezomni ocerowie niemieccy poszli do pracy. Byo to oczywicie wbrew wszelkim konwencjom o jecach

150

Materiay

wojennych. Po niedugim pobycie skierowano ich do odbudowy Nowgorodu, gdzie pracowali rwnie jecy wgierscy, ktrzy krtko byli take w obozie Joga. W lecie obz skada si w przewaajcej czci z ozdrowiecw, ktrzy powoli przychodzili do siebie. Poprawio si jedzenie, szczeglnie dla chorych, ktrym od czasu do czasu dawano odrobin tuszczu, gwnie margaryn amerykask. Polscy obozowi: Dzicioowski, Frydryczowicz, Pastwa czynili wszystko, by uratowa jak najwicej ludzi, nie dysponujc praktycznie adnymi lekami. Zdrowi, ktrzy nie przeszli przez szacht, chodzili do prac polowych w bliskim sowchozie, gdzie spawiali drewno. Spaw drewna mia t zalet, e wywoono ludzi w gr rzeki. Dostawali tam suchy prowiant, gotowali sobie sami. Tym samym nie byli okradani przez Sowietw i kucharzy, a ponadto mona byo podkra w polu kartoe, co czynio w efekcie gotowan zup gstsz (gotowa j onierz 27 Woyskiej Dywizji AK in. Lenik S. Charczun, by doskonaym w tamtych warunkach kucharzem). Stranicy, a byo ich 2, zamiast pilnowa pracujcych jecw, uganiali si raczej za okolicznymi niewiastami, dodatkowym jedzeniem i wdk, co z kolei dawao internowanym troch swobody. Wczesn jesieni przyjechali do obozu ocerowie ledczy NKWD i zaczy si przesuchiwania. Nie wywierali specjalnego nacisku na przesuchiwanych, raczej chodzio im o potwierdzenie zezna, ktre zoyli w kraju. W tym kraju ndzy i baaganu jedyny porzdek by wanie w tych aktach. Protokoy podpisane przez uwizionych w kraju leay teraz przed nimi wyjte z szarych kopert, na ktrych widniay ich nazwiska wypisane cyrylic. Nieco inaczej natomiast wygldaa sprawa z depozytami jecw. Przed wyjazdem z Lublina ju na Nowym wiecie, przed pjciem do ani, w ktrej ogolono wszystkich do goej skry, poznali po raz pierwszy znaczenie sowa prowierka. Ograbiono ich wwczas ze wszystkiego, cznie z paskami do spodni i sznurowadami. Ocerowie NKWD grabili zegarki, obrczki, pira... Podkomendne mode dziewczyny w mundurach wystawiay kademu pokwitowania, w ktrych midzy innymi okrelay wyroby ze zota (obrczki, zegarki), jako otyj metal. Sowo zoto nie wystpowao w tym pokwitowaniu. Kiedy zblia si czas wyjazdu z obozu do Polski, par dni przed tym dniem komendant obozu Tomakow (bardzo nieprzychylny internowanym, znacznie gorszy od swego poprzednika Baszmakowa) zrobi zbirk Polakw przeznaczonych do transportu 14 lutego1946 r. do Polski. Asystowa mu dyurny ocer, majcy w rku z 20 szarych kopert, w ktrych byy wszystkie depozyty. Na zbirce byo cznie okoo 500 osb. Ocer dyurny odczytywa nazwisko z koperty. Wizie wystpowa z szeregu i odbiera kopert, w ktrej jak pniej w baraku mona byo sprawdzi byy wszystkie odebrane przedmioty przed wyjazdem z kraju. Taka ceremonia powtrzya si okoo 20 razy, a potem dyurny ocer zapyta gromkim gosem Wsie, wsio pouczyli?, na co otrzyma rwnie gromk odpowied Tak toczno gospodin lejtnant. W ten oto sposb wadza sowiecka prezentowaa swoj wiarygodno i prawo przed frontem winiw. Na przeomie lata i jesieni 1945 r. zaczy si przewala masy jecw wojennych. Obz na swj sposb stawa si midzynarodowym. Zacza chodzi po obozie wie, e jako pierwsi bd wraca do kraju Volksdeutsche. Nagle wrd Niemcw-jecw dao si zauway u wielu na rkawach barwy kraju, ktry uprzednio zdradzili. Byli znw: Czechami, Holendrami, Francuzami, Polakami ..., ale w tym momencie brali rozbrat z niemieckoci. Cena bya wielka: zmiana bandery oznaczaa w wielu przypadkach uratowanie ycia. Byo sporo jecw, ktrzy zadeklarowali si jako Polacy. Niektrzy jecy skorzystali z ich pomocy dajc adresy rodzin, proszc o powiadomie-

Materiay

151

nie bliskich. Jak pniej mona byo sprawdzi, w niektrych przypadkach zostao to spenione. Taka pomoc bya bardzo istotna, bowiem Sowieci odcili internowanych hermetycznie od wiata, nie dopuszczajc adnej korespondencji, a prby jej wysania koczyy si niepowodzeniem. Pooone w ssiedztwie obozw urzdy pocztowe miay nakaz, by wszelk korespondencj adresowan do Polski dostarcza wadzom obozowym. W takiej sytuacji wysyajcy, jeli go rozszyfrowano, traa do bunkra. Fakt wyjazdu Volksdeutschw do domu wpyn bardzo negatywnie na nastroje uwizionych. Potwierdzio si w sposb jednoznaczny, e Polacy s w oczach Sowietw gorsi od tych, ktrzy walczc pod niemieckimi sztandarami popenili w stosunku do nich tyle zbrodni. Wadze NKWD daway temu jednoznaczny wyraz. Niemcy przez dugi czas byli w Jogle funkcyjnymi. Prbowali przy poparciu Sowietw podporzdkowa sobie Polakw, np. stranicy usiowali posya do roboty pod nadzorem Niemcw. Tylko na skutek jednoznacznego oporu (odmowa pjcia do pracy), czy star z Niemcami zaniechano tego. Nie byy to z pewnoci indywidualne wymysy poszczeglnych NKW-dzistw, lecz odgrnie stosowana polityka wadz sowieckich wysokiego szczebla. Tymczasem ycie w polskiej spoecznoci toczyo si dalej. Ksidz Kornilak odprawia Msz w. co niedziel na tyach baraku nr 6. Naley sdzi, e Sowieci wiedzieli o tym. W kadym razie nie wystpili otwarcie przeciwko temu. By moe ksidz dlatego nie wrci w 1946 r. do Polski, tylko pojecha w grupie 850 kolegw na dalsz poniewierk do Swierdowska, by wrci dopiero w kocu 1947 r. W tym czasie odszed ponownie transport okoo 400 osb z Jogy do obozw szachtowego i miejskiego. Niektrzy AK-owcy szli tam po raz drugi. Warunki, jak wspominali pniej, byy nieco lepsze ni wiosn 1945 r., kiedy Sowieci dopucili do tak wielkiej miertelnoci, a waciwie, ktr spowodowali tragicznymi warunkami, jakie stworzyli w tych dwch obozach. Przedwyjazdowy nastrj, ktry panowa ju od pnej jesieni i wzmg si po odejciu transportw Volksdeutschw, ktrych wiarygodno potwierdzali konwojenci, chwalcy si podr na Zachd, zosta mocno przygaszony przez fakt rozdzielenia internowanych na dwie grupy. Przed odejciem pierwszego transportu chorych do kraju, ktrym wracaa rwnie cz kobiet, Sowieci w czasie apelu wywoywali nazwiska niektrych osb, kazali im i po rzeczy do swego baraku w asycie konwojenta i nastpnie prowadzili ich do baraku nr 7. Barak ten by pilnie strzeony przez stranikw i po zakoczeniu tej prowierki zgromadzonych jecw z baraku nr 7 pod silnym konwojem poprowadzono do Szybatowa. Nie oznaczao to nic dobrego. Okazao si, e ci odseparowani, pojechali w kocu czerwca 1946 r. wraz z grup kobiet z Szybatowa do Swierdowska i wrcili do kraju dopiero w kocu 1947 r. Po transporcie chorych do Polski 26 stycznia 1946 r. odszed drugi transport do Biaej Podlaskiej 14 lutego 1946 r., a po nim trzeci, w ktrym bya cz chorych. Transport ten przyby do Biaej Podlaskiej 16 marca 1946 r. Po przybyciu do kraju sowiecki ocer przekaza wszystkich majorowi SB, ktry 28 lutego 1946 r. stojc na peronie dworca w Biaej Podlaskiej wygosi krtkie przemwienie z pozycji siy i o charakterze propagandowym. Zaleca wrci do wasnego nazwiska, jeli byo si w obozie pod przybranym, nakaza zgosi si do Powiatowego Urzdu Bezpieczestwa Publicznego w Biaej Podlaskiej, gdzie zrobiono kademu zdjcie i wypeniono specjalne ankiety, ktre pniej pieczoowicie byy przechowywane na Rakowieckiej. Niektrym internowanym, ktrzy potracili dokumenty wystawione przez SB w Biaej Podlaskiej, fotokopie tych ankiet su dzisiaj jako dowd, e byli represjonowani przez Sowietw. Po zmianie wadzy w 1989 r., suby

152

Materiay

na Rakowieckiej bardzo chtnie na yczenie zainteresowanych przesyaj te ankiety w postaci odbitek ksero. J. Kucharski przywouje take opis Stefana Drylla, ktry przebywa w niewoli sowieckiej w 1920 r. By jecem obozu w Borowiczach, ktry wwczas mieci si w koszarach wojskowych. Skary si, e podczas transportu na 398 ludzi w czasie postoju w Moskwie dali 3 koty pczaku ze ledziami. Im dano w Brzeciu nad Bugiem spleniae suchary i kipiatok. S. Dryll, opisywa e ludno Borowicz doywiaa ich jako jecw wojennych. Chodzili swobodnie do miasta, odwiedzajc i ywic si u przychylnych im Rosjan. Powysze dwa opisy daj moliwo uzmysowienia sobie, jak wielki postp uczynio pastwo bolszewickie w ciemieniu ludzi na przestrzeni dwudziestu kilku lat. Szczeglnie dramatycznym przeyciem bya wigilia 24 grudnia 1944 r.14 Apel odbywa si jak zwykle kadego dnia. Mrz tego dnia by straszny. Wszyscy stali na zbirce przed barakami-ziemiankami. Nie wolno byo rozchodzi si, dopki nie odbdzie si liczenie. Apel przedua si, bo sprawdzanie ilociowe odbywao si w caym obozie, a przeprowadzaa to tylko jedna komisja. Sowieci informowali, e ten apel jest poczony z przeprowadzaniem rewizji w ziemiankach, majcej na celu wykrycie broni i innych materiaw wojskowych, poniewa takie wiadomoci dotary do komendantury obozu. Internowani marzli coraz bardziej. Oczy zamarzay, niektrzy ju nie mogli porusza si, a apel cigle trwa. Wreszcie o zmroku by koniec perdnej zabawy, jak im urzdzono w Wigili Boego Narodzenia. Wszyscy, bez wyjtku, uznali takie postpowanie wadz obozowych za celowe, jako sadyzm i profanacj ich uczu religijnych. A jednak i takie szykany nie zaamay ich. Co zdrowsi i silniejsi, zgodnie z tradycj przygotowali uroczystoci wigilijne. Co prawda nie byo na terenie obozu ani w jego pobliu lasu, nie byo adnych drzew. Pomysowo Polakw nie zna granic. Obozowicze z kadego pitra ziemianki urzdzali sobie choink, a zrobiona bya z draczkw pochodzcych z desek, ktrymi obita bya obozowa latryna. Draczki te poczone byy ze sob w ten sposb, e imitoway drzewko. Obozowe ziemianki nie miay adnego owietlenia, std te kadego wieczora, w czasie kolacji rozlewanie zupy odbywao si przy zapalonych draczkach. Tym razem wigilijne uroczystoci rozpoczy si od zapalenia choinki, po czym wszyscy rozpoczli skada sobie yczenia, dzielc si zamiast opatkiem kruszynkami chleba, pozostawionymi od rana na ten cel. Rozlegy si piewy kold, przeplatane szlochami, westchnieniami, a nawet jkami z blu tych, ktrzy zaczli odczuwa skutki wigilijnego apelu. A byy one prawie dla wszystkich bardzo dotkliwe. Przestawiajc stan higieny obozowej B. Ki okreli artobliwie, e nud obozow rozweselay wszy15. Faktem jest, e bardzo czsto nikt si nie my, brak byo wody. Do kuchni co prawda dowoono beczkami wod z pobliskiej rzeki, ale nie dostarczano jej do mycia dla winiw. Pocztkowo internowani prbowali uywa niegu, ktrego byo pod dostatkiem. Jednak wobec niskich temperatur, braku ciepa rk, nieg nie rozpuszcza si, a prby uycia go do mycia koczyy si kaleczeniem twarzy. Jak relacjonuje B. Ki, o zmianie bielizny rwnie nie byo mowy i z ca odpowiedzialnoci owiadcza, e bielizn, ktr woy w domu nie zmienia przez cay czas pobytu w obozach, ani nie pra jej, bo nie byo ku temu warunkw. Ju pniej insekty niechtnie w niej gniedziy si, bo bya przepocona i z brudu sztywna, jak po ukroch14 15

Relacja B. Kicia Grochowiak, sier. pchor., AK, zam. w Sadownem w posiadaniu autora. Ibidem.

Materiay

153

maleniu. Znacznie chtniej robactwo gniedzio si w owosionych czciach ciaa przez cay czas pobytu w Jogle nikt nie goli si, nie obcina wosw ulubionym miejscem byy ubrania. Polowania na robactwo niewiele przynosio ulgi, poniewa z jednej strony nie wszyscy je tpili, a z drugiej, nie byo ku temu warunkw. Dwa niewielkie okienka w szczytach ziemianki daway bardzo mao wiata, a przy duej iloci chtnych do polowania nie wystarczao miejsca przy okienkach. Wszy tak si rozproszyy, e mona je byo znale wszdzie, nie tylko w bielinie, w ubraniach, ale we wosach, brwiach, w zarocie. Z ubrania, a szczeglnie ze szww winiowie zgarniali je na ziemi i deptali butami. Drug zmor byy pluskwy. Byo ich tak duo, e jeeli na noc zostawio si puszk po konserwie, suc za menak i nie odwrcio si do gry denkiem, to rano poow puszki wypeniay te stworzenia. Podwiadomie internowani czsto rozgniatali pluskwy, w wyniku czego umazani byli krwi. Taki stan trwa przez cay czas pobytu w obozie w Jogle. Zmiany nastpiy po przeniesieniu AK-owcw do obozu w Borowiczach. Tam, raz w tygodniu, chodzili do ani i tam te w piecach o wysokiej temperaturze ulegay zagadzie insekty16. Na temat wyywienia B. Ki dodaje, e w pobliu szybu kiedy byy sadzone ziemniaki. Po wyjciu z podziemia niekiedy udawao im si, w skryciu przed NKWDzistami, wygrzeba jeden, dwa kartoe. By to wielki rarytas, poniewa taki szczliwiec po powrocie do obozu zabiera si do organizowania sobie uczty. Polegaa ona na tym, e uciera ziemniak na tarce zrobionej z denka puszki po konserwach wprost do gorcej zupy, ktra jak zawsze bya lur. Ten zabieg powodowa, e zupa gstniaa, trzeba ju byo je opatk. NKWD-zici modzi ludzie, byli bardzo le ustosunkowani do winiw, nic wic dziwnego, e nigdy nie pozwolili im grzeba w kartoisku. Nagle, jednego dnia pozorowali, e nie zwracaj uwagi na pracujcych, umoliwiajc poszukiwanie ziemniakw. Zadowoleni winiowie wracaj do obozu, liczc na uczt ziemniaczan. Do bramy obozowej zaczli wchodzi wskim wwozem. Zdziwili si bardzo widzc przed bram na obwaowaniach wwozu kilkunastu modych stranikw. Zatrzymano brygad z dala od bramy wejciowej do obozu. Wszyscy funkcjonariusze, jak szaracza rzucili si na kolumn winiw dokonujc rewizji. Wielu zdyo wyrzuci kartoe z kieszeni, wzgldnie z nogawek spodni tam te szukano. Jeli znaleziono je, kazano je surowe nie zwaajc, e s brudne17. W Jogle, pomimo godu i poniewierki, podejmowano take prby zadbania o stron kulturaln, na tyle na ile pozwalaa na to obozowa komendantura. W wikszoci publikacji na temat ycia winiw AK w karnych obozach koncentracyjnych w Rosji, wspomnienia i opisy dotycz raczej zycznej strony tego ycia, tj. ponadludzkiej pracy narzuconej przez okupanta. Na og zbyt mao mwi si o innych stronach ycia spoecznego i umysowego, dotyczcych twrczoci i owiaty, mechanizmu tworzenia si w obozie rozmaitych agentur oraz przemysu i handlu. Jeden z jecw Marian Antosz Wodnik, Skra podzieli si ciekawym wspomnieniem18. Rzecz dotyczy sprawy owiaty w obozie Joga, w ktrym wielu winiw AK byo pochodzenia wiejskiego. M. Antosz z zawodu i zamiowania inynier chemik, w swoim yciu by ju asystentem w Katedrze Chemii Rolniczej w Politechnice Lwowskiej (Dublany), a take pracowa w rnych instytucjach przemysu spoywczego, jak
16 17 18

Ibidem. Ibidem. Wspomnienie M. Antosza, ps. Wodnik, Skra, ppor. AK, zam. w Sopocie w posiadaniu autora.

154

Materiay

mleczarstwo (kierownictwo Zakadu Badania Masa Eksportowego w Krakowie), gorzelnictwo w roli instruktora tzw. Naukowej Organizacji Gorzelnictwa (N.O.G.) we Lwowie, cukrownictwo na stanowisku chemika w kampaniach w cukrowniach w Chemy i w Horodance. W obozie wraz z obozow koleank Celin Kuczkowsk podj si akcji owiatowej wrd zainteresowanych wspwiniw. Pocztkowo miaa ona raczej sporadyczny charakter, lecz w miar jej rozwoju obejmowaa coraz wicej osb. Ostatecznie jednak tego rodzaju dziaanie zostao zakazane przez wadze obozu. Naley wspomnie te o specjalnej grupie roboczej nazwanej przez internowanych onierzy Podnos Wody. O jej dziaalnoci pozostawi wspomnienia Stanisawa ukasik ps. Jurek. Aresztowany zosta 10 listopada 1944 r. w rodzinnych stronach na ziemi lubelskiej, podobnie jak inni, za przynaleno do AK19. Kiedy przybyy transporty, pierwszy z Lublina, po tygodniu z Przemyla, a w nastpnym tygodniu z Sokoowa Podlaskiego, po odbyciu tzw. kwarantanny zrobiono przegrupowania. Utworzono stae grupy robocze, ktre umieszczono w baraku nr 2. Grupy organizowano na powietrzu przed barakami, ustawiajc winiw w dwjki i trjki. S. ukasik zapisa si do grupy szewcw, podajc 2 lata praktyki, ale w rzeczywistoci nie mia stycznoci z tym zawodem. Odpad z grupy szewskiej, poniewa sierant Fiodorow odrzuci go ze wzgldu na zbyt krtki sta pracy. Inni podawali 10 lub 20 lat pracy (byli take starsi wiekiem). W tym czasie utworzone zostay grupy: krawcw, cieli, drwali, stolarzy oraz takie, ktre chodziy do kochozw i sowchozw. Grupa Podnos Wody zostaa zorganizowana w pierwszym plutonie Kazimierza apiskiego i liczya pitnacie osb. Czonkowie grupy wychodzili codziennie rano po niadaniu pod konwojem do pracy na zewntrz obozu. Brygadzist by Marian Pedaski, ktry pochodzi ze Lwowa. Droga do pracy wioda pod garnizon, ktry by za cerkwi i rosyjskim cmentarzem. Sta tam wz niemiecki konny, krtki, na wysokich koach, na ktrym umieszczone byy dwie dbowe beczki o pojemnoci 150-200 litrw kada. Wozem tym wozili wod, pchajc go do rzeki drog poln, ktra bya za garnizonem i prowadzia ukonie do gbokiego koryta rzeki. By napeni beczki drewnianym kubem, zawracali wozem przy lustrze wody. Po napenieniu beczek wracali t sam drog w gr. Ich praca polegaa na kierowaniu dyszlem, by koa szy koleinami, co zmniejszao ich opr i uatwiao transport. Pierwszy kurs wozili zawsze do garnizonu dla kuchni ocerskiej NKWD. W tym czasie jedni nosili wod, a drudzy mieli chwil odpoczynku. Przy cianie tego budynku na zewntrz bya tzw. scena i wisiaa tam dua mapa rodkowej i pnocnej Europy. Polska bya na rodku tej mapy. Jak linia frontu bya na Wile i biega na pnoc i poudnie od Polski, to byo zaznaczone czerwonym sznurkiem umocowanym na szpilkach. Internowani podchodzili do mapy patrze, jak przebiega linia frontu, lecz konwojent nie pozwala mwic, e tam nie naley podchodzi. Kadego dnia by z nimi inny konwojent, wic podchodzili popatrze na map, niby to rozgrzewajc si. Pewnego dnia nabierajc wod z rzeki winiowie zauwayli za rzek biae zabudowania z czerwonymi dachami, wygldem przypominajce folwark. Zaciekawieni pytali konwojenta kto tam mieszka, ale nie uzyskali odpowied. Drugie beczki wody kadego dnia wieli do stranicy na zapleczu obozu, gdzie miecia si kuchnia i siedziba obsugi obozu. Obok wejcia, ktre byo ze szczytu budynku, wisia portret Stalina z napisem po rosyjsku oraz data 1917-1944. To byo na zewntrz budynku, natomiast wewntrz, porodku, by korytarz, z ktrego po prawej
Wspomnienie Stanisawa ukasika, ps. Jurek, szer. AK, zam. Odaki, pow. Ciechanw w posiadaniu autora.
19

Materiay

155

stronie wida byo ka. Byy bez pocieli, czyli goe deski i podgwki z desek. Dalej bya kuchnia, gdzie zanosili wod. Nie pozwalano im wchodzi dalej, bo za duo myszkowali, tzn. prbowali zabra ze sob surowe ziemniaki, ale nie zawsze to si im udao. Innego dnia stranicy kazali im rn i rba drewno metrowej dugoci, ktre byo skadowane przy ich kuchni. I tak dzie za dniem. Pewnego razu przejecha gazik, z ktrego wysiad w kouszku pukownik. Podszed do winiw i pyta Kakoj wy nard? Odpowiedzieli Polaki!, Szto nie zamierzli? pyta ponownie. Odpowiedzieli, e tak, ale on niczewo, niczewo. Ich obuwie byo nieodpowiednie na wielkie mrozy. Byli obuci w kamaszkach, spodnie dali im watowe, rkawice jednopalcowe na wacie, ktre szyli polscy krawcy, otrzymali te czapki bolszewickie ze szpicem, kurtki zimowe najczciej jeszcze z domu, konierze z owczej skrki, a w nich tysice wesz. Kiedy wracali z pracy, pod barakiem jeden drugiemu rkawic zgarnia je z konierza na nieg. Na przykad S. ukasik zrzuca wszy koledze, ktry nazywa si Jzef Przylepa i pochodzi z Jzenka i odwrotnie, on te wiadczy przysug koledze. J. Przylepa zmar dwa tygodnie po powrocie do kraju. Stanisaw ukasik wspomina take, e kiedy szli nieraz do pracy, a z przeciwnej strony szed ocer NKWD, to brygadzista krzycza uwaga baczno! na lewo patrz!. Ten ocer w tym czasie salutowa. Chodzili zawsze czwrkami. Nieraz, jak byo agodne powietrze, to piewali rano, rano raniusieko rano po rosie itd. lub inne piosenki. Konwojenci nie zawsze byli bardzo rygorystyczni, zawsze mwili, e skorej pajdziocie w damoj, tak obiecywali. Pniej jednak ju ich nie pytalimy, bo i tak nic by to nie dao. W drugiej poowie stycznia przeniesiono S. ukasika do warsztatu szewskiego na prob jego znajomego sieranta Fiodorowa, ktry kaza mu przyj i opuci grup Podnos Wody. Grupa ta nadal istniaa i kadego dnia wykonywaa swoj prac woc wod, teraz ju przy pomocy sanek. Kolejny jeniec przeniesiony zosta z baraku nr 5 do baraku nr 2, ktrego komendantem by onierz AK Bandrowski20, w poowie lipca 1945 r. by to Wadysaw Swarcewicz. Przydzielony zosta do 33 brygady pracujcej na tzw. 103 szachcie (w budowie). Brygad kierowa Domaski. Wraz z nim w 33 brygadzie byli jeszcze H. Jakubczyk (pracowa na pompach), J. Owsianik, J. Regulski i Biata. Ci ostatni pochodzili z Wojcieszkowa. Stan brygady liczy przecitnie od 25-30 osb, zmieniajcych si czsto z powodu cikich warunkw pracy powodujcych liczne choroby (zapalenia puc itp.). W 103 szachcie byy drone dwa otwory: gwny siga ju ok. 30 metrw w gb ziemi oraz wentylacyjny, majcy w tym czasie gboko okoo 8 metrw. Praca w kopalni prowadzona bya na trzy zmiany przez 24 godziny. Najcisze prace prowadzono w gwnym otworze (prostokt o pow. cakowitej 18 m). Ze cian otworu laa si zimna woda rozpryskujc si na poszczeglnych pitrach. Pracujcy na dole, kopic gliniasty urobek, adowali go do specjalnych olbrzymich wiader (badzi) o pojemnoci 1m3, a nastpnie elektrycznym podnonikiem wydobywany by na powierzchni. Ca zmian pracowano w zimnej wodzie, w zniszczonym obuwiu, moknc. W takich warunkach trudno byo dugo wytrzyma, czsto chorowali, a pracownicy byli cigle wymieniani. Spywajc w d wod odpompowyway bez przerwy dwie due pompy elektryczne. Wystarczaa chwila wyczenia ktrej z pomp, a woda byskawicznie podnosia si i zalewaa pracujcych. Najlepiej pracowao si na nocnej zmianie, kiedy to nadzorujcy funkcjonariusze czsto spali w kantorku. W tym czasie winiowie udawali, e pracuj, wycigajc prawie puste pojemniki z tzw. urobkiem.
20

Na podstawie relacji W. Swarcewicza (w obozie Zenon Adamski) w posiadaniu autora.

156

Materiay

Najgorszym z nadzorcw by naczelnik tej kopalni, Tatar z pochodzenia. Zawsze pogania pracujcych, czsto wykrywa wszelkie uchybienia, a nastpnie bi winiw. Nie byo prawie dnia, aby ktrego nie pobi. Winiowie poprzysigli mu zemst. Podczas ktrej z nocnych zmian W. Swarcewicz zastpowa Domaskiego (ktry w tym czasie by chory) i udao mu si przyapa naczelnika jak zasn w kantorku. Jeden z kolegw o nazwisku Jakubczyk po uzyskaniu sygnau, e Tatar pi, spowodowa zwarcie instalacji elektrycznej przez wbicie gwodzia w przewd doprowadzajcy prd do pomp, a uszkodzone miejsce zamaskowa smarem. Nastpia awaria. Bezpiecznikw na w kopalni nie byo, znajdoway si prawdopodobnie w pobliskiej elektrowni. Kiedy woda w otworze gwnym podesza do pomp, Swarcewicz krzykiem zawiadomi naczelnika, e wiato zgaso i pompy stany. Pracujcy w dole uciekli na powierzchni po drabinach. Obudzony Tatar dobieg do otworu gwnego i wyda rozkaz podcignicia pomp w gr rcznym koowrotem, ale nie byo ju co wyciga, bo pompy zostay zatopione. W obozie ogoszono alarm. Przyjechali prokuratorzy i onierze. Przeprowadzone ledztwo nie dao pozytywnych efektw. Uszkodzonego kabla nie znaleziono, a naczelnika za spanie i niedopilnowanie obowizkw zesano do agru. Winiowie wreszcie mogli odpocz, a dotyczyo to wszystkich trzech brygad, cznie ok. 100 winiw. Nie odebrano im take dodatkowego przydziau chleba. Wykonywali w tym czasie prace porzdkowe i przygotowawcze do ponownego uruchomienia kopalni. Wkrtce przywieziono nowe pompy i zaczto stopniowo odpompowywa wod z otworu gwnego. Praca ta trwaa dwa tygodnie. Po odpompowaniu wody i wycignicia rumowiska, jakie powstao, opuszczono wind sowieckiego brygadiera na dno kopalni. Poniewa nie dawa adnych sygnaw, w lad za nim spuszczono winia J. Kosteckiego, ktry rwnie nie odezwa si. Okazao si, e obaj zatruli si gazem, ktry zebra si w tunelach kopalni. Dopiero po zastosowaniu silnego nadmuchu powietrza mona byo wydosta zmarych. J. Kostecki pochowany zosta w trumnie, na cmentarzu w pobliu obozu. Praca na tzw. 103 szachcie trwaa jeszcze ponad miesic. W obozie zaczto wkrtce przeprowadza przegrupowania. Stopniowo wszelkie prace zaczli przejmowa jecy niemieccy. Polscy winiowie mieli w tym czasie satysfakcj, e w tak tragicznych chwilach niewoli mogli odpaci si ciemiycielom poprzez sabota. W drugiej poowie lutego 1945 r. cz obozowiczw Jogy przeniesiona zostaa do obozu miejskiego pooonego bliej Borowicz21. Baraki-ziemianki w tym obozie byy identyczne, jak w poprzednim i tak samo zawszone, ale tu przynajmniej byo wiato elektryczne, a wic winiowie nie potrzebowali uywa do owietlenia uczywa, jak czynili to w poprzednim obozie. Z tego obozu zaczto ich zatrudnia brygadami po dwadziecia osb, pod cisym konwojem NKWD, do rnych prac zycznych, jak np. do kopalni glinki ceramicznej, na tzw. Ceramicznym Zawodie itp. Wykonywane przez nich prace byy przymusowe i bardzo wyczerpujce, a na dodatek gd, mrz i zaczynajce si roztopy powodoway rne choroby i niemal stae przezibienia. Byo to wynikiem braku odpowiedniej odziey i obuwia. Trzeba przypomnie, i ubrani byli w rne tzw. sorty jenieckie, najczciej niemieckie, a ich ubranie wczeniej zostao im zabrane (zrabowane) w trakcie rewizji obozowej. Gdy ruszyy lody na pyncej w pobliu rzece Mcie, zorganizowano z dziewitego baraku kilkanacie brygad i wysano ich na tzw. lesospaw. Praca polegaa na tym,
21

Ibidem.

Materiay

157

e trzeba byo wydobywa upki drewna dugoci (ok. 1 m), spywajce z lodem w d rzeki. Rzeka w tym miejscu zostaa przegrodzona lin stalow, o ktr zatrzymywao si drzewo. Kada z brygad musiaa wyrobi tzw. norm wynoszc 3 m przestrzenne drewna na jednego winia, czyli przecitnie 90 upek drzewa. Cikie i mokre upki naleao przycign bosakiem do brzegu, nastpnie wydosta z wody, przenie na wyznaczone przez nadzorc sowieckiego miejsce i uoy w stosy o dwumetrowej wysokoci. Praca przy wydobywaniu drewna bya dla nich bardzo wyczerpujca, tote pocztkowo raczej nie udawao im si wykona wyznaczonej dla brygady normy, a ktra dawaa moliwo uzyskania premii w postaci dodatkowej porcji kaszy. Kadego dnia po zakoczonej pracy, nadzorujcy zaznacza wapnem ostatni rzd uoonego drewna i oblicza wykonan przez brygad norm, ktra najczciej wynosia od 50 do 70%. Poniewa nie udawao im si penej normy wykona, niektrzy jecy W. Swarcewicz i M. Berger zaczli zastanawia si jak zmieni t niekorzystn sytuacj, a potem przystpili do dziaania. Zdobyli w obozie troch wapna, ktre zabrali w puszce do jedzenia idc na lesospaw. Po rozdzieleniu zada przez nadzorc dla ich brygady, pomalowane poprzedniego dnia wapnem upki drzewa obracali do rodka w stojcy ju stos drzewa i polewali wod tak, aby wyglday jako wieo wydobyte z wody. Do tego dokadali troch nowo wycignitych upek drzewa, pozorujc w tym czasie, e caa brygada ciko pracuje. W ten sposb po zakoczeniu dnia pracy i po obmiarze zaczli uzyskiwa 100% wykonanie normy, a przy tym uzyskali pochwa nadzorcy sowieckiego i naleny dodatkowy posiek. Pracujc teraz t metod przez kilka tygodni mogli poprawi swoj sytuacj, poniewa co kilka dni otrzymywali za wykonywanie normy po p chochelki kaszy, co dla nich, cigle godujcych, miao ogromne znaczenie. Tak sam metod pracy (jak si pniej dowiedzieli) stosoway rwnie inne brygady pracujce na lesospawie. Ktra z brygad wpada na ten pomys pierwsza, nie byo w tym przypadku istotne. Najwaniejsze byo to, e potrali upi czujno nadzoru i uatwi sobie cik prac. Prace na lesospawie zostay zakoczone. Plany przewidyway wydobycie kilkuset metrw przestrzennych drewna w tym miejscu, co z codziennych raportw i ich zsumowania zostao zrealizowane, upki drewna popyny w d rzeki na inny punkt wydobycia. Po kilku dniach od zakoczenia robt na lesospawie w obozie przeprowadzono ledztwo. Wstrzymano winiom dodatkowe posiki. Wzywano brygadzistw i przepytywano jak wydobywali drewno i kto robi obmiary. Wszystko dlatego, e jak si okazao po ostatecznym obmiarze zabrako na placu wiele setek metrw kwadratowych drzewa. Poniewa obmiary wydobytego z rzeki drewna, jak i stay nadzr, nalea do sowieckiego personelu, nie mona byo udowodni winiom, e to oni przeprowadzili sabota. Na tym ledztwo zostao zakoczone i wicej do tego rodzaju robt winiowie nie byli ju kierowani. cznie w Zespole agrw nr 27O w rejonie Borowicz, gdzie najwikszym by obz Joga, uwizionych zostao: od listopada 1944 r. do marca 1946 r. 4893 onierzy; w czerwcu 1947 r. skierowano z agru nr 0,331 Kutaisi 472 osoby; w lipcu 1947 r. z agru nr 454 obwodu riazaskiego 423 osoby oraz 7 osb bez przydziau. Ogem przebywao tam 5795 osb.
ZENON KACHNICZ Koszalin

158

Materiay ABSTRACT

The article addresses the deportations of soldiers of the Polish Home Army, who were transported to the labor camps of the NKVD Nr 270 in the region of Borowicze, Novgorod County in November and December 1944 and returned to Poland in the spring of 1946. Aggressive behavior of the escorts, acute shortage of food and especially water, rationed in very sparse quantities during many days of the journey, lack of any information such were the physical and mental oppressions which taken together were a foretoken of what might be expected at the unknown place of destination. This destination turned out to be the Jogta labor camp. A majority of the internees were Home Army privates from the Lublin area (the biggest groups came from the counties of Radzyn, Lukow, Krasnystaw, Lubartow and the city of Lublin), Eastern-Warsaw and Rzeszow. The prisoners were detained in inhuman and climatically adverse conditions, in overcrowded barracks, received starvation food rations and were forced to do exhausting physical labor; there was a lack of work clothes and adequate shoes, and the sanitary conditions were fatal. Deaths were frequent also due to diseases such as: dystrophy, pneumonia, dysentery, lung tuberculosis and intestine inammation. After their release from the camp and return to Poland, many of those Home Army soldiers experienced repressions at the hands of the peoples authority which was establishing itself in power. They were persecuted and treated as second rate citizens stigmatized with the Home Army brand.

NIEMIECKA POLITYKA WYSIEDLANIA POLAKW ORAZ OSADNICTWA NIEMCW W LATACH 1939-1945 W OKRGU GDASK-PRUSY ZACHODNIE, POWIAT WIECKI
MNIEJSZO NIEMIECKA NA POMORZU GDASKIM W LATACH 1920-1939

Obecny powiat wiecie przeywa w cigu dziejw nieustajce zmiany w przynalenoci pastwowej i administracyjnej. W obecnym ksztacie powsta dopiero w 1999 r. i naley odtd do wojewdztwa kujawsko-pomorskiego. W Bydgoszczy (przed 1920 r. Bromberg) ma dzi sw siedzib wojewoda, za w Toruniu Sejmik Samorzdowy. Do 1773 r. obszar pniejszego powiatu nalea do Krlestwa Polski (cilej do Rzeczypospolitej Obojga Narodw), potem do Krlestwa Prus lub Rzeszy Niemieckiej. Wskutek postanowie Traktatu Wersalskiego z 1919 r., spora cz terytorium byej prowincji Prusy Zachodnie (Westpreussen), w tym powiatu wieckiego, zostaa przyczona do powstaej Republiki Polskiej. Wraz z pocztkiem niemieckiej okupacji podczas II wojny wiatowej podporzdkowano powiat wiecie (Schwetz) nowo utworzonemu Okrgowi Rzeszy Gdask-Prusy Zachodnie (Reichsgau Danzig-Westpreussen), ktry istnia do pocztku 1945 r. Nastpnie powiat ten powrci ponownie do Polski, lecz w 1975 r. zosta podobnie jak wszystkie powiaty w Polsce rozwizany. Od 1 stycznia 1999 r. znw powoano starostwa i powiaty na wzr II Rzeczpospolitej Polskiej. Obszar powiatu wieckiego by ju od czasw pnego redniowiecza a do 1945 r. terenem wsplnego zamieszkiwania ludnoci polskiej i niemieckiej. A do koca XVIII w. istniay wsie zamieszkane wycznie przez ludno polsk lub te niemieck, pniej ten rozdzia zanika. Po wprowadzeniu reformacji w XVI w. i nastpujcej zaraz po tym rekatolizacji, obydwie te grupy narodowociowe z zasady byy oddzielone wyznaniowo: polscy mieszkacy to na og katolicy, a niemieccy to ewangelicy.

Materiay

159

Po zakoczeniu I wojny wiatowej, wedug ustale Traktatu Wersalskiego nowo powstae pastwo polskie regulowa miao kwesti praw obywatelskich dla mniejszoci narodowych (w tym gwnie chodzio o Niemcw) na podstawie opcji, tzn. moliwoci opowiadania si, czy dana osoba (dorosa w wietle prawa) chce wyjecha do Niemiec, czy pozosta w Polsce. Moliwoci gosowania, takiej jak na lsku, nie byo na terenie Pomorza, w tym w powiecie wieckim. Jeden z punktw traktatu, dotyczcy innych narodowoci ni polska, mwi, e kady byy obywatel pastwa niemieckiego, ktry zamieszkiwa nieprzerwanie obszar wcielony do Polski do dnia 1 stycznia 1908 r., otrzyma mia obligatoryjnie obywatelstwo polskie, o ile chcia dalej y w granicach pastwa polskiego. W innych przypadkach decyzja przyznania obywatelstwa zaleaa od uznania wadz polskich, ktre mogo nie wyrazi na to zgody. Wskutek tego liczne rodziny niemieckie (szczeglnie urzdnicze) wyjeday z powiatu wieckiego do Niemiec. W pierwszych miesicach 1920 r. z powiatu wieckiego (cznie z miastami wiecie i Nowe) wyjechao 445 urzdnikw (z rodzinami w sumie 913 osb). Midzy nimi byo 164 pracownikw Niemieckiej Kolei elaznej, 50 pracownikw poczty, 35 osb zatrudnionych w zakadzie psychiatrycznym w wieciu, 28 lenikw, 17 urzdnikw miast i gmin ze wiecia i Nowego oraz 14 pracownikw wadz powiatowych. Dalsze spontaniczne wyjazdy zostay przez polskie wadze zablokowane, gdy chciay one t kwesti uregulowa na zasadzie opcji, to znaczy, eby mona byo opowiedzie si za przynalenoci pastwow. W powiecie wieckim optowao w sumie 4700 osb, opowiadajc si za przynalenoci do Niemiec. Trzeba przy tym uwzgldni to, e cz Niemcw nie gosowaa za niemieck przynalenoci pastwow, niektrym z nich bowiem wadze polskie utrudniay sprzeda majtkw lub wymuszay sprzeda po zanionej cenie. Spord optantw niemieckich z powiatu wieckiego wyjechao 2327 osb okrelonych jako bez zawodu, 1004 gospodarzy wiejskich i 820 robotnikw. Wyjazd optantw do Rzeszy rs w nastpujcych liczbach: 1920 rok 1020 osb, 1921 rok 2501 osb, 1922 rok 2611 osb. W 1923 r. wyjechao ju tylko 569 osb pochodzenia niemieckiego, a w 1926 r. zaledwie 6 osb1. Niemiecka mniejszo narodowa posiadaa w Polsce w latach 1920-1939 rne kulturalno-spoeczne organizacje, jak na przykad towarzystwa piewacze, sportowe, teatralne, wasne gazety i drukarnie, take organizacje polityczne, jak centralna dla mniejszoci niemieckiej w Polsce (poza lskiem) Deutsche Vereinigung z siedzib w Bydgoszczy oraz Jungdeutsche Partei. Ta ostatnia reprezentowaa radykaln postaw nacjonalistyczn, szczeglnie po 1933 r. i bya wyranie inspirowana przez tajne i ocjalne siy pastwowe III Rzeszy. Przedstawiciele mniejszoci niemieckiej otrzymywali od polskich wadz zgod na tworzenie i rozwj wasnego ycia kulturalnego pod warunkiem przestrzegania polskiego porzdku prawnego. Tak byo dla przykadu w Bydgoszczy, w Deutsches Haus, gdzie przy ulicy Gdaskiej kwito ycie kulturalne i artystyczne Niemcw bydgoszczan, a potwierdza to najdobitniej niezwykle aktywna dziaalno teatralna w tym wanie miejscu, w ktrym w latach 1920-1939 dziaaa Deutsche Bhne (tzw. Elysium). W powiecie wieckim aktywnie dziaaa organizacja pod nazw Deutschtumsbund zur Wahrung der Minderheitsrechte (Zwizek Niemczyzny dla Przestrzegania Praw Mniejszoci), kierowana przez pastora Hecka (Heck), lekarza Studzinskiego (Studziski) oraz Morgenrotha (Morgenroth) ze wiecia 2. Zwizek ten co prawda otrzyma zakaz dziaalnoci w 1923 r., ale w jego miejsce powstao Deutsche Vereinigung, ktre nieprzerwanie do 1939 r. prowadzio sw polityczn i spoeczn dziaalno.
K. Jasi ski, Dzieje wiecia nad Wis i jego regionu, t. 2, Warszawa, Pozna, Toru 1980, s. 42-43. Brak imion, do czste zjawisko w niemieckich aktach urzdowych. Nazwiska w nawiasach zapisane w mianowniku.
1 2

160

Materiay

Przedstawiciele niemieckiej mniejszoci w Polsce liczne starania powicali szczeglnie niemieckiej owiacie szkolnej, gwnie z tego powodu, poniewa od 1920 r. polski jzyk sta si obligatoryjny take dla Niemcw. Tych interesw pilnowa Deutscher Schulverein, majcy lie w wieciu, Grucznie i Bukowcu, wspierajcy si w dziaaniu na niemieckich organizacjach politycznych i gospodarczych. W powiecie wieckim powstay tylko w samym 1934 r. nastpujce prywatne szkoy z niemieckim jzykiem nauczania: w wieciu (cztery klasy, 84 uczniw, czterech niemieckich nauczycieli), w Nowem (jedna klasa z 58 uczniami i jednym niemieckim nauczycielem), w Grucznie (jedna klasa z 114 uczniami i jednym niemieckim nauczycielem). Poza tym istnia niemiecki oddzia przy szkole rolniczej w wieciu. Obok ocjalnego nauczania istniaa na Pomorzu Gdaskim nielegalna instytucja niemieckich nauczycieli wdrownych, midzy nimi na przykad znajdowa si nauczyciel Erich Mller z Bydgoszczy, objedajcy na motorze rozmaite wsie powiatu wieckiego. Spord licznych niemieckich towarzystw niemieckich z terenu powiatu wiecie naley wymieni: Mnnergesangverein Concordia (Mskie Towarzystwo piewacze Concordia) w Grucznie (40 czonkw w 1934 r.), Sing- und Spielkreis (Koo piewu i Gry) w Jastrzbiu, Gemeindehaus-Verein (Towarzystwo Gminne) w Nowem nad Wis, Deutscher Frauenverein (Niemiecki Zwizek Kobiet) w wieciu, Osiu i Nowem, jak te Deutsche Theater- und Musikvereinigung (Niemieckie Stowarzyszenie Teatralne i Muzyczne) w wieciu. Niemcy wieccy wydawali w latach 1920-1923 wasny dziennik Swiecieer Zeitung (Gazeta wiecka), ktry jednake z przyczyn nansowych przesta si ukazywa w 1923 r.3 Istnieje wiele rde z lat 1920-1939 na temat stosunkw midzy ludnoci niemieck a polsk4, mieszkajc na terenie powiatu wieckiego. Trzeba przy tym jednake oddzieli codzienno w miastach i na wsi od pastwowych tendencji politycznych z tego okresu. Faktem jest, e wikszo Niemcw nie chciaa uywa jzyka polskiego, o ile nie byo takiej koniecznoci, lub w ogle nie zamierzaa si uczy urzdowego jzyka pastwa polskiego, ktrego oni take byli obywatelami. Niekiedy takie postawy demonstrowano w miejscach publicznych. Na przykad Max Nehring, waciciel gorzelni w Kraplowicach, podczas midzymiastowej rozmowy telefonicznej w 1929 r. powiedzia: Tutaj s Niemcy, nie musz mwi po polsku!5 Ocjalne wzajemne stosunki Polakw i Niemcw nie byy proste, ale wikszo Niemcw zachowywaa si wobec pastwa polskiego z rezerw bd wrogoci. Wielu pochwalao publicznie niemiecki nazizm i kanclerza III Rzeszy A.Hitlera, oczekiwali wyzwolenia i przyczenia do Rzeszy. Byli dumni z niemieckiej rosncej potgi politycznej, wojskowej i gospodarczej, ulegajc czsto prasowej i radiowej propagandzie III Rzeszy, kwestionujcej granice polskie po 1918/1920, a take Traktat Wersalski, ktrego postanowieniem odrodzia si Polska jako niepodlege i demokratyczne pastwo. Z pocztkiem
T. Kowalak, Prasa niemiecka na Pomorzu Gdaskim w latach 1920-1923, Zapiski Historyczne, t. 32, zeszyt 1, Toru 1967, s. 66, 80, 94. 4 O mniejszoci niemieckiej zob.: P. Hau se r, Mniejszo niemiecka w wojewdztwie pomorskim w latach 1920-1939, Wrocaw 1981; M. Woj c i e c h o w sk i , ycie codzienne mniejszoci niemieckiej na Pomorzu w okresie midzywojennym (1920-1939), w: Mniejszoci narodowe i wyznaniowe na Pomorzu w XIX i XX wieku pod red. M. Wojciechowskiego, Toru 1998; D. M a t e l sk i , Niemcy w Polsce w XX wieku, Warszawa 1999, zob. tabela nr 2 (s.346) dot.liczby Niemcw w powiecie wieckim oraz tabela nr 6 (s. 350) dot. Niemcw i DVL w powiecie wieckim w latach 1939-1944. 5 Hier ist Deutschland, und ich brauche kein polnisch zu reden!. Dawniej zamawiao si rozmow midzymiastow przez urzdy pocztowe.
3

Materiay

161

1939 r. Berlin prowadzi polityk szantau wobec Polski: Gdask i Korytarz (Pomorze Gdaskie) miay si sta znw niemieckie. W Polsce rozumiano ultimatum Hitlera jako prb przekrelenia Traktatu Wersalskiego, pozbawienia jej dostpu do Batyku i uzalenienia politycznego od III Rzeszy. Polski minister spraw zagranicznych Jzef Beck odpowiedzia na te dania w Sejmie swoim synnym Nie! (marzec 1939 r.). Wojna midzy Polsk a Niemcami zdawaa si ju by nie do uniknicia. W marcu 1939 r. Hitler oznajmi generaowi Waltherowi von Brauchitsch, e nowa granica wschodnia Niemiec siga bdzie od wschodnich rubiey Prus Wschodnich do wschodnich rubiey lska 6. Nie bez powodu Niemcy wydawali si podejrzani polskim wadzom lokalnym i pastwowym. Polski wywiad dysponowa dokadnymi informacjami, dotyczcymi dziaalnoci Abwehry, wykorzystujcej do swoich szpiegowskich bd innych celw konkretne osoby spord mniejszoci niemieckiej w Polsce, take na terenie Pomorza Gdaskiego. Po 1933 r. wczyy si do zada pozyskiwania zaufanych wsppracownikw (VM) tajne suby SS i Gestapo. Na przykad mieszkaniec Bydgoszczy, pracownik polskich kolei pastwowych, o nazwisku Ludwik Libiszewski (w czasie okupacji zmieni nazwisko na Beyer), dobrowolnie i bezinteresownie podj wspprac z Gestapo w Malborku, jak sam o tym napisa we wniosku o przyznanie mu niemieckiej grupy narodowociowej podczas okupacji niemieckiej 7. Inny przypadek tajnej dziaalnoci prowokatorw niemieckich na ulicach Bydgoszczy (ale podobne zajcia miay miejsce wszdzie, gdzie mieszkaa ludno niemiecka) odnalazem w aktach niemieckiego Sdu Specjalnego w Bydgoszczy, ktry od 11 wrzenia 1939 r. wydawa ju pierwsze wyroki mierci na Polakw oskaranych faszywie o mordy na Niemcach podczas tzw. krwawej niedzieli (Blutsonntag) 3 wrzenia 1939 r.8 Dwch bydgoskich
C. Madajczyk, Polityka III Rzeszy w okupowanej Polsce, t. 1, Warszawa 1970, K.M. P o sp i e szalski, Polska pod niemieckim prawem 1939-1945, Pozna 1946. 7 Jego akta DVL znajduj si w bydgoskim Archiwum Pastwowym. Take karta meldunkowa w Kartotece meldunkowej mieszkacw Bydgoszczy (odnotowana zmiana nazwiska). Libiszewski by internowany prewencyjnie 1 wrzenia 1939 r., zatem byy wobec niego ju wczeniej podejrzenia. Jego ona Wally Libiszewska, Polka z pochodzenia, faszywie oskaraa Polakw po zajciu Bydgoszczy przez wojska niemieckie. Mieszkali przy ul. okietka. Ich syn uciek do Rzeszy i tam wstpi do Luftwaffe. Podobno bra udzia w nalotach na Bydgoszcz. 8 Ta nazwa dotyczy 3 i 4 wrzenia 1939 r., kiedy przez Bydgoszcz wycofywao si polskie wojsko i zostao ono zaatakowane w caym miecie przez grupki dywersantw niemieckich, ktrzy przy pomocy miejscowych Niemcw z udostpnionych domw i mieszka strzelali do Polakw. 3 wrzenia odnotowano te napyw do Bydgoszczy duej liczby Niemcw z okolicznych wsi i miasteczek, a nawet innych powiatw. Wielu przesuchaa polska policja. Twierdzili, e przyjechali turystycznie lub do znajomych. W Bydgoszczy 3 wrzenia zgin przy ul. Cieszkowskiego waciciel ziemski z Laskowic hrabia Franz von Gordon (a take syn wonicy z jego majtku, Herbert Wolter). Znamy szczegy z ostatnich chwil ycia tego dywersanta: cigany przez polskiego onierza, wpad do bramy pod numerem 15 i tam otrzyma postrza w brzuch. Przeprowadzona rewizja ciko rannego pozwolia ustali jego tosamo, mia te przy sobie pistolet. Franz v.Gordon przebywa nielegalnie w tzw. pasie przygranicznym, do ktrego naleaa take Bydgoszcz. Decyzj wieckiego starosty z dnia 1 sierpnia 1939 r. mia natychmiast wraz z rodzin opuci majtek Laskowice oraz obszar pasa przygranicznego (ze wzgldw bezpieczestwa). Gordon znikn, ukrywa si, a 3 wrzenia 1939 r. pojawi si w Bydgoszczy. Dywersj przygotoway suby specjalne III Rzeszy, gwnie SS (SD) i Gestapo, ale zwerbowani agenci oraz wtajemniczeni miejscowi Niemcy wiadczyli pomoc, take sami brali udzia w strzelaniu do polskiego wojska i ludnoci. Udzia mniejszoci niemieckiej w dziaaniach dywersyjnych nie by tak masowy, jak dotd twierdzili historycy w Polsce, to bya tajna akcja, przygotowana przed wojn. Wyszkoleni dywersanci wchodzili do miasta udajc uchodcw, m.in.od strony powiatu wieckiego. Na wozach i rcznych wzkach przemycali bro i amunicj. Mieli przy sobie adresy do zaufanych Niemcw w Bydgoszczy. Wicej zob. W. Trz e c i a k o w sk i , W. S o b e c k i , Krwawa niedziela w Bydgoszczy. Jedyny pasujcy klucz do wydarze z 3 i 4 wrzenia 1939 r., Bydgoszcz 2005.
6

162

Materiay

Volksdeutschw rozpoznao Maksymiliana Gackowiaka w knajpie wiosn 1940 r. i zaprowadzio go na policj. Oskaryli go, e w dniu 3 wrzenia 1939 r. na zbiegu ulic Dworcowej i Krlowej Jadwigi bi ich pasem skrzanym po gowie i plecach, krzycza po polsku i zachca Polakw do bicia. Zdarzyo si to w trakcie prowadzenia Niemcw podejrzanych o dywersj. onierze polscy prowadzili ich do koszar przy ulicy Warszawskiej. Pomyki by nie mogo, bo jeden z nich (Schlicht) zna Gackowiaka ze szkoy. Gackowiak stan przed Sdem Specjalnym w Bydgoszczy, a pobici Niemcy zoyli zeznania. Szwagier Schlichta, Schhlke, te pobity, zezna to samo, ale nie by pewny, czym Gackowiak ich bi, sdzi, e kijem. W aktach znajduje si sensacyjny list adwokata A. Breitkopfa, obrocy Gackowiaka, ktry odkrywa prawdziw tosamo aresztowanego. Nie by wcale Polakiem, ale Niemcem, polskiego uczy si krtko przed wojn. Znajomym Niemcom radzi, by 3 wrzenia 1939 r. nie wychodzili na ulice. W Bydgoszczy przebywa do 1 padziernika tego roku, a potem do 15 grudnia dziaa w Warszawie, jako... wsppracownik Gestapo. Sd natychmiast zwolni Gackowiaka, a pobici Volksdeutsche dowiedzieli si z wyroku sdowego, e le widzieli, le syszeli, zbyt sabo znaj jzyk polski, wic nie mogli zrozumie, co woa Gackowiak do Polakw. Poza tym sd wykorzysta rnic w zeznaniach i owiadczy, e w takim zamieszaniu Volksdeutsche nie mogli widzie, kto ich bi i czym9. I jeszcze inny przykad, z powiatu wyrzyskiego. Przypadkowo udokumentowano wspprac szpiegowsk rolnika (Polak) Narlocha ze szczecisk Abwehr. Narloch z rodzin mia zosta wysiedlony. Zapewne odkry wwczas sw tosamo przed gestapo w Pile, bo ta sprawdzia te informacje i okazao si, e rzeczywicie Narloch by wieloletnim wsppracownikiem niemieckiego kontrwywiadu i zawsze dokadnie i dobrze wypenia zadania. W tej sytuacji nie zosta wysiedlony 10. Przykadw jest wicej, cho w sumie nieliczne s tak konkretne, jak wyej opisane, z uwagi na to, e tajne suby na og nie udostpniaj takich danych bd nie pozostawiaj po sobie archiwaliw. Lecz te przytoczone powyej sygnalizuj wyranie, przez kogo i w jaki sposb byli pozyskiwani do dziaalnoci szpiegowsko-dywersyjnej nie tylko przedstawiciele mniejszoci niemieckiej, ale take Polacy, i e takich faktw strona niemiecka nie moe negowa bd lekceway. Przedstawiciele mniejszoci niemieckiej w Polsce publicznie przekonywali, e pastwo polskie moe liczy na lojalno Niemcw. Takie zapewnienia paday take tu przed wybuchem wojny w 1939 r.11 Tymczasem w tajnych wwczas dokumentach ci sami dziaacze centrali Deutsche Vereinigung w Bydgoszczy (dr Hans Kohnert) stwierdzali co innego: w Archiwum Politycznym Niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Berlinie (PAAA Berlin) znajduje si notatka H. Kohnerta o prbach werbowania przez agentw Gestapo obywateli polskich narodowoci niemieckiej podczas targw poznaskich, wiosn 1939 r. Notatk t doczy do swego pisma niemiecki Konsulat Generalny w Toruniu do wysokiego urzdnika niemieckiego MSZ. Kohnert ba si zbyt szeroko zakrojonych akcji werbunkowych, ktrych nie mona by utrzyma w tajemnicy. W kontaktach z wysokimi krgami wojskowymi (via konsulat) podtrzymywa te tez, e tylko w przypadku decyzji
Sd Specjalny w Bydgoszczy, Gackowiak, Sd Kls 127 / 40, sygn. 283, Archiwum Pastwowe Bydgoszcz. 10 Umwandererzentralstelle Danzig 1939-1942 (Pismo gestapo w Pile do landrata w Wyrzysku i kierownictwa powiatowego NSDAP w Wyrzysku z dnia 09.11.1940), sygn. 97/40. Archiwum Pastwowe Bydgoszcz. 11 Deutsche Rundschau z 1 wrzenia 1939 r., zob. strona gwna. Woj.i Miejska Biblioteka Publiczna w Bydgoszczy.
9

Materiay

163

o zbrojnym konikcie z Polsk, moliwa jest organizacja dziaa dywersyjnych12. Przytoczone przykady s dowodem na to, e niemieckie suby specjalne (Abwehra, SS-SD, Gestapo) organizoway kontakty (aktywistw) wrd mniejszoci niemieckiej, a take wrd Polakw, nie tylko w celu zdobywania potrzebnych informacji i opinii, ale do planowanych dziaa sabotaowo-dywersyjnych, w przypadku rozpoczcia wojny. Dotyczy to take osawionej z masowych mordw na Pomorzu organizacji paramilitarnej Selbstschutz (pod nadzorem SS), ktra ocjalnie powoana zostaa w poowie wrzenia 1939 r., gdy tymczasem grupy uzbrojonych Volksdeutschw atakoway wojsko polskie od pierwszego dnia wojny wszdzie tam, gdzie mieszkali Niemcy. Zaraz po wkroczeniu wojsk niemieckich na te tereny, miejscowi Niemcy z opaskami Selbstschutz brali udzia w mordach na ludnoci polskiej a do koca listopada 1939 r., kiedy t organizacj rozwizano decyzj H. Himmlera, Reichsfhrera SS i policji 13.
OKRG GDASK-PRUSY ZACHODNIE (GAU DANZIG-WESTPREUSSEN)

Po klsce Polski w kampanii wrzeniowej 1939 r. oraz po wkroczeniu wojsk sowieckich w dniu 17 wrzenia tego roku na wschodnie polskie kresy, Niemcy i ZSRR14 rozpoczli wciela w ycie tajn cz ukadu Berlin Moskwa z sierpnia 1939 r., dotyczc nie tylko likwidacji pastwa polskiego i podziau jego terytorium midzy III Rzesz a ZSRR, lecz rwnie biologicznej likwidacji narodu polskiego. Zaczto od masowych mordw na polskiej inteligencji, w tym likwidacji nauczycieli i profesorw uczelni, dziennikarzy, ksiy, dziaaczy pastwowych i spoecznych, adwokatw i sdziw. Mordy dokonywane jesieni 1939 r. i niemal cay rok 1940 byy wynikiem wsplnej polityki Hitlera i Stalina wobec narodu polskiego, ktry z czasem mia znikPAAA Berlin, akta centrali, sygn. R 101371, kopia, mps. A take raport H.Kohnerta o werbunku wsppracownikw dla Gestapo pord mniejszoci niemieckiej na Pomorzu z kwietnia 1939 roku, PAAA Berlin, Generalkonsulat Posen, Minderheiten Bd.7, Paket 5 a , orygina, mps. Kopie tych dokumentw zawdziczam Tomaszowi Rabantowi, ktry przeprowadzi kwerend w Berlinie. 13 Ju 3 wrzenia 1939 r., zaraz po zajciu wiecia przez Wehrmacht, utworzono powiatow organizacj Selbstschutz (Samoobrona) pod komend waciciela ziemskiego z Jastrzbia, H.J.von Modrowa, ktry osobicie zabija Polakw na terenie swego majtku i w okolicach (zob. akta Starostwa Powiatowego wieckiego 1945-1946, sygn.164). Kilka miesicy przed wojn w majtku von Modrowa przebywa Ludolf von Alvensleben, wysokiej rangi ocer SS i suby bezpieczestwa SD, potem szef Selbstschutzu w Reichsgau Danzig-Westpreussen i zbrodniarz wojenny (zmar w Argentynie w 1970 r.). Ten przykad obala tez, e Selbstschutz nie istnia jako tajna organizacja jeszcze przed wojn. W aktach Sdu Specjalnego w Inowrocawiu (Sondergericht Hohensalza) znajduje si sprawa Rychlewskiego sygn 2 KMs 2/40, 1085, AP Bydg., ktry oskarony zosta o to, e 9 wrzenia 1939 r. nawoywa Polakw w okolicy nina, by rozbroili i unieszkodliwili czterech niskich Volksdeutschw. Uzbrojeni cywile niemieccy opanowali nin, zanim wojsko niemieckie tam wkroczyo, a miasto opucio ju polskie wojsko. Takie postawy miejscowych Niemcw wcale nie byy odosobnione, gdy powtarzay si w innych miejscach, wedug takiego samego schematu. Sd Specjalny sam nazywa ich pierwszym Selbstschutzem w ninie i skaza Rychlewskiego na 4 lata wizienia za to, e omieli si wzywa Polakw do rozbrojenia Volksdeutschw oraz za to, e by patriot niebezpiecznym dla niemczyzny. Wyrok by dla pozoru, w gruncie rzeczy nie zrobi on nic niezgodnego z prawem, ale z takim oskareniem politycznym nie mia on adnych szans na przeycie. 14 W. W odarkiewicz, Pocztki okupacji sowieckiej powiatu drohobyckiego w 1939 roku, Przegld Historyczno-Wojskowy (kwartalnik), nr 1 (221) Warszawa 2008, s. 133-153 (wstp i materiay rdowe).
12

164

Materiay

n z powierzchni ziemi, jak zapowiada H. Himmler w 1940 r. w Poznaniu podczas narady z komendantami obozw koncentracyjnych. Okrg Danzig-Westpreussen posiada powierzchni 26 056 km2, zamieszka przez 2,2 mln ludzi. Dzieli si na trzy rejencje (Regierungsbezirke): Danzig (Gdask), Bromberg (Bydgoszcz) i Marienwerder (Kwidzyn). Powiat wiecki mia 1571 km2 powierzchni i po powiecie Chojnice stanowi drugi co do wielkoci powiat w Gau Danzig-Westpreussen. Do najwikszych miast w powiecie wieckim naleay dwa: wiecie (11 664 mieszkacw) i Nowe (5233 mieszkacw). Powiat wiecki zajy wojska niemieckie ju 3 wrzenia 1939 r. i tego samego dnia miay miejsce pierwsze egzekucje (26 Polakw w wiekatowie zamordowali funkcjonariusze SS). Pierwszym Landratem we wrzeniu 1939 r. zosta Max Rampf, pochodzcy z Gdaska, po nim nastpi Braasch, a w grudniu 1941 r. Rsch. Burmistrzem wiecia zosta miejscowy Niemiec Fritz Kuchenbecker, a potem zastpi go Musolf. W Nowem natomiast burmistrzem wpierw by E.Dominke, potem Gerth 15. Powstaa te, jak w caych Niemczech, powiatowa organizacja partyjna NSDAP, ktrej najmniejszym ogniwem byy komrki partyjne, potem instancja blokowa (obejmowaa kilkanacie domw lub kilka ulic) oraz terenowa. Tworzono struktury partii nazistowskiej wszdzie, od zakadw pracy i instytucji, urzdw poczwszy, po struktury osiedlowe i wiejskie. Kierownikiem grupy terenowej w wieciu by Kuchenbecker, w Nowem Dominke, w wiekatowie H. Raeher, w Ostrowite E.von Kries, a w Warlubiu H. Schwarz. Szefem Gestapo w wieciu by Riefen 16. Na czele kadego powiatu sta kierownik powiatu (Kreisleiter), a najwysz wadz w Okrgu Danzig-Westpreussen sprawowa Albert Foster, Gauleiter i namiestnik Hitlera. Ju we wrzeniu 1939 r. zjawiy si w wieciu, Nowem, Bydgoszczy i wielu innych miastach Gau Danzig-Westpreussen osawione SS-Einsatzgruppen, z przygotowanymi przed wojn czarnymi listami oraz wykazami, jak choby Sonderfahnungsbuch. Byy one specjalnie powoane w celu likwidacji polskiej inteligencji, dziaaczy pastwowych i spoecznych oraz czonkw organizacji uznanych przez nazistowskie wadze za wrogie lub niebezpieczne (jak np. Polski Zwizek Zachodni). W 1966 r. zachodnioniemiecka prasa 17 informowaa o procesie zbrodniarzy wojennych z Bydgoszczy, jaki odby si wwczas przed Sdem Przysigych przy Sdzie Krajowym w Monachium przeciwko Jakobowi Llgenowi, dowdcy bydgoskiego Einsatzkommando..., oraz jego zastpcy (z Gestapo) Horstowi Eichlerowi 18. Obaj oskareni stanli przed sdem pod zarzutem kierowania likwidacj polskiej inteligencji w Bydgoszczy i okolicach jesieni 1939 r. i przyczynienia si do zamordowania 349 obywateli polskich. Wrd nich prezydenta Bydgoszczy (w latach 1932-1939) Leona Barciszewskiego,
J. Sziling, Administracja okupacyjna, obszar i ludno, w: Lata okupacji hitlerowskiej (19391945), w: Dzieje wiecia nad Wis i jego regionu, pod red. K. Jasiskiego, Warszawa, Pozna, Toru 1980, t. 2, s. 57-58. Nazwiska niemieckie w aktach urzdw podawane s z reguy bez imion, std problem z ich ustaleniem i identykacj. 16 J. Sziling, Struktura organizacyjna NSDAP w tzw. Okrgu Rzeszy Gdask-Prusy Zachodnie w latach 1939-1945, Zeszyty Naukowe UMK, Nauki Humanistyczno-Spoeczne, zeszyt 46, Historia VII, Toru 1972; zobacz te K. Jasi ski, Lata okupacji hitlerowskiej (1939-1945), w: Dzieje wiecia..., t. 2, Warszawa, Pozna, Toru 1980, s. 58-59. 17 Np. Sddeutsche Zeitung, Die Welt. 18 Podaj nazwiska w mianowniku: Llgen, Eichler. Polska ortograa kae odmienia obce mskie nazwiska, czasami to prowadzi do nieporozumie.
15

Materiay

165

aresztowanego i torturowanego w siedzibie Gestapo, a 11 listopada 1939 r., w dniu narodowego wita, zamordowanego najprawdopodobniej w tymczasowym obozie na terenie dawnej prochowni wojskowej Jachcice-Las19. Jest rzecz bezsporn, e kierownictwo Rzeszy w Berlinie czynio starania, aby nard polski doprowadzi do narodu roboczego, pozbawionego warstwy przywdczej, i w ten sposb uniemoliwi odrodzenie polskiego pastwa narodowego owiadczy na podstawie dokumentw i zezna wiadkw w 1966 r. sdzia prowadzcy proces dr Albert Thomas. Aby osign taki cel, Hitler, Himmler i Heydrich postanowili pozbawi ycia w szczeglnoci nauczycieli, lekarzy, ksiy i adwokatw. Do tego zadania powoano Einsatzkommando 16, ktrego szefem by SS-Sturmbannfhrer dr Trger z Gdaska. On te organizowa grupy do takich zada i wysya je do rnych miast Okrgu Gdask-Prusy Zachodnie, take do Bydgoszczy, do ktrej wysa grup Llgena. Llgen mia do swej dyspozycji oddzia andarmw, wsppracowa z miejscowym Gestapo i Selbstschutzem. O akcjach likwidacji decydowa dr Trger, zarzdzajc mordy pod nazw Sonderbehandlung (specjalne traktowanie). Likwidacja Polakw, stwierdzi sd monachijski, miaa wycznie podoe narodowociowe z pominiciem drogi sdowej. Llgenowi wiadome dobrze byo to, e mordowani Polacy byli niewinni w sensie prawnym. Jako sprawca zza biurka wspdziaa on w przynajmniej 175 przypadkach 20. Jednake sd przyzna Llgenowi i Eichlerowi status dziaajcego w sytuacji koniecznoci wykonania rozkazu (Befehlsnotstand), w zwizku z czym obaj zostali zwolnieni od odpowiedzialnoci karnej. Co ciekawe, wiadkami w tym procesie byli: byy Gestapowiec i szef bydgoskiego Selbstschutzu Joseph Meier (zwany w Bydgoszczy Blutmeier), Werner Kampe szef powiatowej organizacji NSDAP i nadburmistrz Bydgoszczy (do 1941 r.), odpowiedzialny co najmniej politycznie za terror i masowe mordy na Polakach w Bydgoszczy i powiecie bydgoskim od 8 wrzenia 1939 r. do poowy 1940 r., niejaki Palicki (Palitzki), ktry mieszka w Bydgoszczy do 1945 r. i uciek razem z Niemcami przed sowieck armi. Skoro Palicki mia tak bliskie kontakty z Gestapo, jak to wynika z procesu (sd jednak nie wnika w to, jaki miay one charakter, dajc jemu wiar, wanie jako Polakowi!), i broni Llgena jak mg, wtpliwe, by naprawd by Polakiem. Mona te przypuszcza, e nalea do tajnych wsppracownikw bydgoskiego Gestapo. Na czele wieckiego Selbstschutzu ju 3 wrzenia 1939 r., zaraz po wkroczeniu Wehrmachtu, stan Joachim von Modrow, waciciel ziemski z Jastrzbia (Falkenburg), a w samym wieciu dentysta Herbert Sattelmeyer. W Nowem nad Wis za by to Emil Weber. Systematycznie przeprowadzano akcje rozrachunkowe za minione dwudziestolecie midzywojenne, mordowano polskich patriotw i osoby pochodzenia ydowOcjalnie podawano 11 listopada 1939 r. jako dat zamordowania L. Barciszewskiego. W rzeczywistoci na podstawie zezna wiadkw wiadomo, e 10 listopada przed poudniem do wizienia Gestapo przyjecha W.Kampe, nadburmistrz Bydgoszczy i szef powiatowej NSDAP, zmuszajc Barciszewskiego do podpisania w obecnoci notariusza zrzeczenia si caego majtku prywatnego na rzecz urzdu Kampego, za tego samego dnia wieczorem zmasakrowanego wielotygodniowym biciem i godzonego prezydenta Bydgoszczy przywieziono do obozu na Jachcicach. Kazano mu si rozebra do koszuli, a nastpnie kilku gestapowcw zastrzelio go na terenie obozu (zob. dokumentacja Okrgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Bydgoszczy oraz cz dokumentacyjna ksiki E. S e r w a sk i e g o , Dywersja niemiecka i zbrodnie hitlerowskie w Bydgoszczy na tle wydarze w dniu 3.IX.1939, Pozna 1981, zob. np. Relacja nr 112(27) ks. Jana Konopczyskiego, s. 364-369). 20 Sddeutsche Zeitung nr 75 (20 III 1966, s. 13), nr 79 (2 IV 1966, s. 14).
19

166

Materiay

skiego. Robili to ci sami niemieccy ssiedzi, ktrzy wczeniej za polskich czasw tak czsto skaryli si na polskie wadze na ze, ich zdaniem, traktowanie mniejszoci niemieckiej. Joachim von Modrow by do 1939 r. przewodniczcym Landbund Weichselgau z siedzib w Tczewie, legalnej organizacji ziemskiej w Polsce. Dziwnym zbiegiem okolicznoci z tej organizacji zgino 200 Volksdeutschw we wrzeniu 1939 r., w walce za wiar w Fhrera i Wielkoniemieck Rzesz 21. Polegli w walce bd zginli w innych okolicznociach jako internowani. Na tej licie jest take nazwisko Franza von Gordona z Laskowic, ktry zgin 3 wrzenia 1939 r. w Bydgoszczy, cigany przez polskiego onierza na ulicy Cieszkowskiego. Zmar w wyniku postrzau w brzuch. Znaleziono przy nim dowd osobisty i pistolet. Co czwarte bd pite nazwisko niemieckie, widniejce w nekrologach (dziennik Deutsche Rundschau, zob. IV kwarta 1939 i I kwarta 1940) rozstrzelanych lub polegych w Bydgoszczy w dniach 3 i 4 wrzenia 1939 (krwawa niedziela), jest take na spisie czonkw Landbund Weichselgau, co wicej, byli to Niemcy z rnych powiatw, wcale nie z Bydgoszczy, za powiat bydgoski nie nalea do tej organizacji. 3 wrzenia 1939 r. komando SS zamordowao w wiekatowie 26 Polakw (mczyzn), natychmiast po wkroczeniu tam Wehrmachtu. Oary byy na listach mierci albo zostay wskazane przez miejscowych Niemcw. Oto ich nazwiska: Franciszek Chilla (wiekatowo), Wadysaw Deja, Leon Domachowski (Zalesie), Marian Fins i Zygfryd Fritza (wiekatowo), Anastazy Jendryczka (Sucha), Franciszek, Leon, Zenobia Karwaszowie (Lipienica), Izydor Kiepikowski, Jan Klajna, Jzef Kiepikowski, Franciszek Lenicki, Ambroy Oparka, Alfons Pacek, Pawe Pacek, Alfons Pir, Lucjan Pir (wiekatowo), Wincenty Rejent (Sucha), Franciszek Rybak (Jania Gra), Atanazy Siuda i Stanisaw Urban (wiekatowo), [...] Winirski (Sucha), Anastazja Woch, Maciej Welski i Kazimierz mudziski (wiekatowo) 22. 7 i 8 padziernika 1939 r. na cmentarzu przy ulicy Polnej 3 w wieciu czonkowie Selbstschutzu razem z Einsatzkommando zamordowali 83 mczyzn, kobiet i maych dzieci23. Liczni wiadkowie tej zbrodni opisali pniej to przestpstwo, w tym ocer Wehrmachtu dr Mller (lekarz), ktry nawet w tej sprawie wysa raport do Hitlera, wyraajc swe oburzenie z powodu bestialstwa zbrodniarzy. Nie wiedzia, e te akcje miay odgrn, najwysz w III Rzeszy zgod i zacht. Mller opisa, co widzia: mae dzieci w wieku od 2 do 8 lat musiay ka si w wykopanej jamie obok matek, a zbrodniarze strzelali im w gowy. Potem przysypywano ciaa niewielk warstw piasku i wchodzili tam kolejni, ktrych zabijano w taki sam sposb. W poowie padziernika 1939 r. nastpia likwidacja szpitala psychiatrycznego w wieciu. Z oglnej liczby 1700 pacjentw zamordowano okoo 1350 w okolicach Luszkowa, Mniszka i Nekli. Inne grupy wywieziono w tym samym celu w okolice Kocborowa (Konradstein, koo Starogardu Gdaskiego) i rozstrzelano w lesie. Tylko
Deutsche Rundschau nr 48 z 26 II 1940. Woj. i Miejska Biblioteka Publiczna w Bydgoszczy. Spis zamordowanych wedug kolejnoci w aktach. Dokumenty podaj zreszt rne liczby:17, 25, 26. 3 wrzenia 1939 r. wyprowadzono z kocioa podczas naboestwa 17 mczyzn i rozstrzelano ich nad jeziorem. Do tej liczby dodano po ustaleniu nazwisk i okolicznoci jeszcze 2 kobiety i 7 mczyzn, razem 26 osb. rdo: IPN BY 26/48, s. 157-159, IPN Ekspozytura w Bydgoszczy. 23 W rocznic zbrodni w 1945 r. przeprowadzono w tym miejscu ekshumacj i stwierdzono, e w zbiorowej mogile o wymiarach 17 m dugoci, 2,5 m szerokoci oraz 2 m gbokoci znajduj si ciaa 83 osb, w tym maych dzieci z ich matkami. Mieszkacy wiecia potrali zidentykowa wiele cia, midzy innymi ydowskie matki z dziemi. Starostwo Powiatowe wieckie 1945-1946, sygn. 164. Take: IPN BY 26/47, s. 153-155.
21 22

Materiay

167

w kilku przypadkach pozwolono chorym wrci do rodziny. Szpital wiecki zamieniono wkrtce na Baltenheim, czyli orodek przesiedleczy dla Niemcw batyckich, sprowadzanych do Polski na podstawie umowy Rzeszy z ZSRR. W innych miastach Okrgu Gdask-Prusy Zachodnie ludno polsk wyrzucano z mieszka bez wskazania innego mieszkania, a po zaoeniu obozw wysiedleczych i koncentracyjnych wysyano te rodziny do takich wanie miejsc. Tak byo na przykad w Gdyni 12 padziernika 1939 r., kiedy w cigu jednego dnia wyrzucono z mieszka Polakw z dzielnicy Rumia (Adlershorst). Nie wolno byo niczego ze sob zabiera, trzeba byo zostawi wszystkie sprzty i wyposaenie, a klucz w drzwiach. Kto by powrci, bdzie rozstrzelany, ostrzegano na plakatach 24. Mieszkania po polskich rodzinach zajy rodziny niemieckie, zwizane z Kriegsmarine, z Wehrmachtem, Gestapo i SS, wadzami cywilnymi. W jednym z takich mieszka urodzia si Erika Steinbach, crka niemieckiego wojskowego, a obecnie przewodniczca Zwizku Wypdzonych w Niemczech i deputowana do Bundestagu. Wysiedlane polskie rodziny same musiay sobie szuka schronienia, cz wyjechaa do Generalnego Gubernatorstwa, a kolejnych wysiedlonych z Wybrzea kierowano do KZ-Stutthof pod Gdaskiem albo do obozw przesiedleczych (w rzeczywistoci zamknite obozy przymusowej pracy) w Potulicach (od 1941 r.), w Smukale pod Bydgoszcz i Toruniu. Prowadzono take selekcj dzieci z tych rodzin w celu ich zniemczenia 25.
STRUKTURA LUDNOCIOWA W POWIECIE WIECKIM POD ADMINISTRACJ NIEMIECK

Powszechny spis ludnoci z grudnia 1939 r. wykaza, e powiat wiecki liczy w sumie 99 094 mieszkacw. Z tego 25 534 osoby to dzieci poniej 14 lat i 62 560 powyej 14 lat. Do tej ostatniej grupy naleao 11 549 Volksdeutschw, 43 227 tubylczych Polakw, 7576 polskich imigrantw, 7 ydw i 201 osb bliej nieokrelonych. Ze spisu ludnoci w grudniu 1940 r. wynika, e liczba mieszkacw powiatu wiecie wynosia 90 890. W tej liczbie byo 446 Niemcw z Rzeszy (Reichsdeutsche) i Gdaska poniej 14 lat i 1205 powyej 14 lat. Tubylczych Niemcw byo 2892 poniej 14 roku ycia i 9759 powyej tego samego roku ycia, 26 Niemcw batyckich poniej 14 roku ycia i 605 powyej 14 lat, 48 Niemcw z Woynia, Besarabii26 i innych imigrantw niemieckich poniej 14 lat oraz 140 powyej 14 roku ycia. W sumie liczba Niemcw wyniosa w tym czasie 15 121 osb, co stanowio 16,7% oglnej liczby ludnoci yjcej na tym terenie 27. Do polskiej czci ludnoci tego powiatu naleao 9347 osb (tubylcw), z niemieckim pokrewiestwem, jak to okrelono, poniej 14 roku ycia, oraz 21 785 osb w wieku wicej ni 14 lat, 11 648 dawniej mieszkajcych tu Polakw (z niemieckim pokrewiestwem poniej 14 roku ycia) i 25 023 powyej 14 lat, 2376 imigrantw polskich (z byego polskiego Krlestwa Kongresowego) w wieku poniej 14 lat oraz
24 W zbiorach Archiwum Pastwowym w Bydgoszczy znajduje si plakat z Gdyni w jzyku niemieckim i polskim z tak treci. 25 Trzeba te doda, e zgodnie z niemieckimi zarzdzeniami, polskie dzieci w wieku 7 lat uwaano za zdolne do pracy, a od 14 lat za dorose, a wic z obowizkiem pracy, w tym cikiej. 26 Tak okrelano region w Rumunii (rumuska Modawia), zamieszkiwany przez ludno pochodzenia niemieckiego. 27 E. Keyser, Bevlkerungsgeschichte des Reichgaues Danzig-Westpreussen (Heft 10, Bevlkerungsgeschichte des Kreises Schwetz, 1942), s. 78.

168

Materiay

5321 osb powyej 14 lat. W sumie doliczono si 75 000 Polakw, co stanowio 83% cakowitej ludnoci powiatu wieckiego. Jeli chodzi o wyznania religijne, to w grudniu 1940 r. byo: ewangelikw 13 242, katolikw 77 056, oglnie wierzcych 257, niewierzcych 13, wyznania mojeszowego 3, innej wiary 319 28.
DYREKTYWY Z BERLINA DOTYCZCE WYSIEDLANIA LUDNOCI POLSKIEJ

W celu systematycznych wysiedle czci polskiej ludnoci z zajtych w wyniku wojny polskich obszarw i osiedlenia w to miejsce Niemcw, przesiedlecw z terenw zajtych po 17 wrzenia 1939 r. przez ZSRR, kancelaria Rzeszy oraz Gwny Urzd Bezpieczestwa III Rzeszy wydaway dyrektywy, wyznaczajce kierunki i skal polskich wysiedle29. Reichsfhrer SS i szef SS oraz niemieckiej policji, a zarazem komisarz Rzeszy do umacniania niemczyzny H. Himmler wyda z dat 10 listopada 1939 r. do wszystkich wyszych wadz Rzeszy oraz do dowdztwa SS i policji wskazwki dotyczce wsppracy podlegych mu wadz z Haupttreuhandstelle Ost (Gwny Urzd Powierniczy Wschd) pod kierunkiem Maxa Winklera. Dotyczyo to majtku pastwa polskiego i obywateli polskich na obszarze wcielonym do Rzeszy oraz okupowanym (GG). Urzd Powierniczy mia swe siedziby w Berlinie (centrala), take w Gdasku (dla Prus Zachodnich) i Krakowie (dla Generalnego Gubernatorstwa), w Poznaniu (dla Okrgu Rzeszy Pozna, potem Warthegau) oraz innych miastach (m.in. Katowice, Warszawa, Lublin). Himmler zarzdzi, aby konskata mienia polskiego i ydowskiego nastpowaa wycznie pod jego nadzorem jako komisarza do umacniania niemczyzny. Dotyczyo to nie tylko majtku pastwa polskiego, ale take wysiedle i konskat polskich prywatnych nieruchomoci miejskich i wiejskich 30. Ludno polska na terenie wcielonym do Rzeszy nie miaa prawa do wasnoci, ktr przejmowao powiernictwo na skarb III Rzeszy. W ten sposb Polacy stracili domy, sklepy, warsztaty, fabryki, majtki rolne, take samochody i motocykle oraz konta bankowe. Na wsi polskie gospodarstwa rolne oddawano pod zarzd Treuhnderw (powiernikw), a dotychczasowych wacicieli traktowano jak najemnych robotnikw rolnych albo z czasem ich wysiedlano, a na ich miejsce osadzano niemieckich przesiedlecw lub sprzedawano ziemi Niemcom w celu powikszenia areau. Dla zorganizowania osadnictwa niemieckiego z okolic Wisy, Litwy i z terenu Besarabii podczas spotkania u H. Himmlera31 w dniu 1 listopada 1940 r. przedstawiono plany do wykonania w Okrgu Rzeszy Danzig-Westpreussen. Zgodnie z przyjtymi zaleceniami zamierzano osiedli okoo 400 rodzin niemieckich znad dolnej Wisy, 2500 rodzin niemieckich z Litwy oraz okoo 12 000 rodzin z Besarabii. ChwiTame, s. 79. Zob. S. Nawrocki, Wysiedlenia Polakw z Kraju Warty w latach 1939-1945, w: Utracona ojczyzna. Przymusowe wysiedlenia, deportacje i przesiedlenia, deportacje i przesiedlenia jako wsplne dowiadczenie, pod red. H. Orowskiego i A. Saksona, Pozna 1997, s. 119-128. 30 Umwandererzentralstelle Danzig (1939-1945), sygn.97/3, Archiwum Pastwowe w Bydgoszczy. 31 W spotkaniu wzi udzia SS-Brigadefhrer Globocznik (zbrodniarz na narodzie ydowskim w pniejszym czasie), dr Duckart ze sztabu ds. osadnictwa SS i policji w Gdasku, Carstens ocer SS z Poznania, ocer SS Eichmann, ocer SS Gnther, ocer SS Abromait z Gdaska, ocerowie SS Ehlich i Storz, tame.
28 29

Materiay

169

lowo trzeba byo zrezygnowa z tego, gdy liczba osiedlecw przewysza liczb gospodarstw, ktre byy do dyspozycji. Wedug szacunkw potrzeba byo co najmniej 20 000 gospodarstw, te za mona by uzyska, jeeli byliby wysiedleni waciciele tzw. Zwischenschicht (spolonizowani Niemcy lub rodziny polsko-niemieckie, wzgldnie rodziny polskie z niemieckimi dopywami bd od dawna osiedlone na Pomorzu). Ten zamiar zbieny by z pogldem Gauleitera A. Forstera, ktry podczas narady w dniu 30 padziernika 1940 r. jednoznacznie powiedzia, e takie osoby musz opuci okrg i e on sam dooy stara, aby nie zrezygnowano z niemieckiej krwi osadnikw z Besarabii. W zwizku z tym zaproponowano do akceptacji H.Himmlera nastpujce rozwizania: 1) osoby z I i II grup narodowociow pozostaj na swoich gospodarstwach, 2) osoby z III grup narodowociow (Zwischenschicht) musz opuci gospodarstwa i zostan umieszczone w obozach zbiorczych (Sammellager), a potem wydalone do starej Rzeszy lub do Generalnego Gubernatorstwa, w zalenoci od transportu przeznaczonego do tego celu. Wahano si te nad kwesti odszkodowa dla wysiedlonych z III grup, jednake wymagao to rozwiza ustawowych, a tych nie byo32. Przy okazji dyskutowano w tym gronie o sposobach likwidacji Polakw wrogich niemczynie. Uznanie znalaza propozycja SS-Sturmbannfhrera dra Rdera, aby zaliczy do tej grupy polsk inteligencj i czonkw zwizkw powstaczych33 i tych Polakw wysya od razu do obozw koncentracyjnych, a nie do GG. Skala wysiedle Polakw w Okrgu Gdask-Prusy Zachodnie okazaa si znacznie wiksza ni moliwoci transportowe i organizacyjne instytucji III Rzeszy, ktre si tym zajmoway. Wiemy o tym z telegramu Adolfa Eichmanna do szefa Sipo i SD Centrali Przesiedleczej w Gdasku i Gdyni, w zwizku z wysiedleniem Polakw z obszaru Prus Zachodnich. Informuje on w depeszy, e Ministerstwo Komunikacji Rzeszy we wspdziaaniu z dyrekcj Niemieckich Kolei w Gdasku bdzie koordynowao transporty z Polakami i z nim naley to wczeniej uzgodni. Ministerstwo Komunikacji zrealizuje 4 transporty Polakw wedug zamwienia z 8 lutego 1942 r., w terminach proponowanych we wniosku34.
REALIZACJA DYREKTYW Z BERLINA NA PRZYKADACH Z POWIATU WIECKIEGO

Wszystkie dokumenty zwizane z wysiedleniami byy przygotowywane przez lokalne urzdy polityki rolnej (Kulturamt), za dokumenty decyzyjne przez Central Przesiedlecz Gdask (Umwanderezentralstelle Danzig) i Referat Specjalny SD 35
32 Umwandererzentralstelle Danzig (UWZ) 1940-1941, sygn. 97/8, Archiwum Pastwowe w Bydgoszczy. Obozy zbiorcze (Sammellager) byy w istocie obozami pracy, z warunkami bytowymi podobnymi do innych obozw niemieckich, z rygorem przymusu pracy. Na og wikszo wysiedlonych nie przebywaa stale na terenie samego obozu, a w miejscach zatrudnienia poza obozem. Praca bya w niewielkim stopniu odpatna wraz z przydziaem kartek ywnociowych. Z czasem te obozy nie rniy si od obozw koncentracyjnych. Osoby w obozach zbiorczych traktowano jak winiw i zgodnie z rozkazem Himmlera musiay one obowizkowo nosi na odziey znak P (Pole). Np. niemiecki obz przesiedleczy w Potulicach k. Naka pod koniec wojny sta si li KZ Stutthof. 33 Chodzio gwnie o powstacw wielkopolskich oraz kombatantw polskich. 34 Umwandererzentralstelle Danzig 1940-1941, Telegram Eichmanna z Gwnego Urzdu Bezpieczestwa III Rzeszy (RSHA) z 2.12.1942 r.,, sygn. 97/8. Archiwum Pastwowe w Bydgoszczy. 35 Sicherheitsdienst, Suba Bezpieczestwa (rekrutowaa si z czonkw SS i Gestapo).

170

Materiay

Gdynia (Sonderreferat SD Gotenhafen). Gdaskie wadze przesiedlecze przedstawiay za najwaniejsze kwestie i podejmowane decyzje do akceptacji Berlina. W konkretnych przypadkach lokalne wadze na gotowych formularzach przekazyway do Gdaska i Gdyni szczegowe informacje o danej miejscowoci: pooenie, linia kolejowa, szkoa, koci, liczba mieszkacw i ich narodowo, informacje o gospodarstwach (budynki, liczba hektarw, uytki i nieuytki rolne, stan budynkw gospodarczych, inwentarz). Wida to najlepiej na przykadach dwch wsi z powiatu wieckiego: Taschauerfelde (Taszewskie Pole) i Richlau (Rychlawa lub Rychlawo). Przedstawiam formularz wypeniany przez miejscowe wadze gminne (Ortsbauerfhrer) dla Taszewskiego Pola, w przekadzie na jzyk polski: Taszewskie Pole, powiat: wiecie, gmina: Taszewskie Pole. Liczba rodzin: 48, z tego niemieckich: 10, polskich: 38, liczba mieszkacw: 255, z tego Niemcw: 46, Polakw: 209. Wyznaczony termin: 1 lipca 1940. Zgodno danych powiadczona: dnia 15.08.1940, podpis sotysa (nieczytelny). Nastpnie do wypenienia byy rubryki dotyczce nazwiska waciciela, nazwiska Treuhndera-powiernika, ziemia w dyspozycji lokalnej komisji osiedleczej, polskich gospodarstw zaoonych po 1918 r., polskich gospodarstw istniejcych od czasw pruskich. Oddzielnie na tym formularzu podawano wycigi z ksig gruntowych: karta, waciciel, numer wpisu, dzie zakupu ziemi i wpisu do ksigi gruntowej. Na formularzu byy te rubryki, gdzie trzeba byo wpisywa stan budynkw (dobry, zadowalajcy, zy). Dla obrazowego pokazania takich zapisw przedstawiam fragment formularza z gminy Taszewskie Pole: Bes.Nr.Grdbch.Bd.Bl.5, Bd.-, Bl.9, a) Miechowiecki Stanislawa, b) Miechowiecki Fabian, P [ Polak], cakowita wielko ha: 4.44,30; powierzchnia uytkowa ha: A.I...., A.II: 3.00,00, A.III: 0,50,-, S.A.: 3.50-, W: 0, 50, V...., ldw.N: 4.00,00; pozostae grunty ha: H....., Wa...., S.: 0.44,50, Zus.: 0.44,50; Budynki [stan]: 1 ob.[ora]: redni, 1 staj[nia].: redni, 1 szo[pa]: redni, stan oglny: redni. Wypeniane formularze przez wadze gminy wymagay take opisania okolicy i historii wsi, uksztatowania terenu, podania zasobw wodnych (rzeka, staw, jezioro), klimatu i rodzaju gleby uprawnej. Z formularza dotyczcego osady Piekarken we wsi gminnej Taszewskie Pole dowiedzie si mona, e Taszewskie Pole istnieje od 1820 r., a Piekarken od 1931 r. Ta ostatnia osada bya wycznie polska od samego pocztku, a poniewa zaoono j w 1931 r., za polskich czasw, w caoci przeznaczono j do wysiedlenia i osadzenia Niemcw w miejsce polskich rodzin 36. Z kolei wie Rychlawo, jak wpisano do formularza przesiedleczego, to stara miejscowo. Dawne zapiski i dokumenty wioski spony w 1806 r. podczas wojny z Francuzami. Liczba mieszkacw (z dnia 12.10.1941 r.) wynosia 316 osb, z tego katolikw 277, ewangelikw 33, innego wyznania 5. Na 316 mieszkacw Polakw byo 243, a Niemcw 73. Oglna liczba rodzin wynosia 83, z czego polskich 52, a niemieckich 25. Przedstawiono take statystyk pod wzgldem zawodw: samo36 O przydzia gospodarstwa w Piekarken ubiega si Paul Rudziok, std przez przypadek w aktach Kulturamtu udokumentowana zostaa przez samego admiraa Canarisa i Abwehr wsppraca Rudzioka z niemieckim kontrwywiadem w latach 1937-1939. Rudziok (ur.1872 r.) by dyrektorem zakadw w Oderberg (dzi Bohumin, Zaolzie czeskie) produkujcych rury, co miao znaczenie militarne (m.in. rury do dzia). Abwehra potwierdzia, e Rudziok wykonywa zadania specjalne o duym znaczeniu, za co otrzyma medal pamitkowy w 1938 r. Rudziok ubiega si teraz o nieruchomo roln po wysiedlonej polskiej rodzinie. Kulturamt Bromberg, Gemeinde Taszauerfelde-Abbau 1940-1941, sygn. 54/665. Archiwum Pastwowe w Bydgoszczy.

Materiay

171

dzielnych gospodarzy i chopw: 5, deputantw: 0, rzemielnikw: 1, w sektorze przemysowym: 1, najemnych robotnikw: 21, inne zawody: 54. Okrelono te odlegoci od Rychlawa do Hardenberg (Twarda Gra) 1 km, do Nowego nad Wis 5 km, do wiecia, stolicy powiatu 48 km. Zaznaczono brak elektrycznoci, a take 1 szko ewangelick i 1 cmentarz dla ewangelikw. Wymieniono nazwiska Niemcw: Stehlau Adolf, Rahn Joh., Liedtke Frdr., Liedtke Jak., Dulski Marta, Held Karl, Rahn Ewald, Balzer Karl, Stabenau Mich., Rahn Joh.II, Taecker Kurt, Trossowski Frdr., Witt Eduard, Patzke Margarete oraz Polakw: Kaszubowski Frz., Maslanowski Ludwika, Kaszubowski Bernard, Gronek Jan, Nowak Stanislaw, Konkel Jan, Borzewski Jan, Gussmann Konrad, Wisniewski Wladyslaw, Schulz Zygfryd, Klein Maria, Prangel Maria, Rozanski Frz., Freidrich Zoa, Nowicki Jan, Zamor Konrad, Kopycki Tomasz, Schulz Rob., Langowski Jan, Bulawski Frz., Sylwestrowicz Leon, Litkowski Frz., Kaszubowski Pawel, Solecki Anna, Walczykowski Frz.37. Niemcy mogli wnioskowa o przyznanie im polskich gospodarstw w celu powikszenia swego stanu posiadania. Wszystkie polskie gospodarstwa znajdoway si pod kontrol Treuhndera (powiernika), ktry traktowa wacicieli jak parobkw, wyznacza im zadania, pilnowa pracy, liczy ywy inwentarz. Bez jego zgody polski gospodarz nie mg zabi nawet kury na obiad, poniewa cae gospodarstwo traktowano jak wasno III Rzeszy. Polakw pozostawiono na gospodarstwie rolnym tylko wtedy, gdy nie przedstawiao ono wikszej wartoci i byo niewielkie obszarowo. Natomiast innych wacicieli wysiedlano i przekazywano do dyspozycji Arbeitsamtu bd obozw przesiedleczych. Zachowane akta bydgoskiego Kulturamtu nie pozwalaj ustali dokadnej liczby wysiedlonych rodzin polskich i osiedlonych w to miejsce Niemcw w latach 1939-1945, w tym dotyczy to omawianych tutaj dwch wsi: Taszewskie Pole i Rychlawa. Dla caego powiatu wieckiego przyjmuje si okresowe liczby wysiedlonych Polakw, na podstawie dokumentw: od 1 listopada 1940 r. do 15 marca 1941 r. liczba ta wyniosa 738 osb. Od lipca 1941 do maja 1942 r. wysiedlono a 1867 osb. W ramach tzw. akcji wewntrznych przesiedle od 22 kwietnia 1941 r. do 31 grudnia 1942 r. z powiatu wieckiego wysiedlono 1177 osb. Mona przyj, e z tego powiatu wysiedlono w latach 1939-1945 okoo 7000 Polakw (rodzicw i ich dzieci). Za osiedlono na terenie powiatu wiecie 6055 Niemcw, z tego 4000 w gospodarstwach rolnych. W celu umacniania niemczyzny tworzono dla osadnikw niemieckich towarzystwa osadnicze, dawano bezczynszowe kredyty na zagospodarowanie38. Rozkad wysiedle z poszczeglnych miejscowociach oddaje czstkowa statystyka dotyczca powiatu wieckiego, z 1941 r.: Adlig Bochlin 13, Bagniewo 6, Brental 1, Bechau 5, Blondzmin 6, Brachlin 2, Bratwin 1, Briesen 14, Bromke 7, Borken 2, Bukowitz 8, Butzig 2, Christfelde 5, Czerwinsk 1, Dombrowken 4, Deutsch Lonk 2, Dragass 3, Drei Kronen 3, Dritschmin 15, Dziki 8, Ebensee 7, Eichenhorst 9, Eichstdt 1, Ernsthof 7, Fltenau 2, Friedrichsdank 5, Gatzki 15, Gawronitz 8, Gellen 9, Golluschtz 27, Groddek 1,
Kulturamt Bromberg, Gemeinde Richalau (Richlawo) 1940-1942, sygn. 54/651. Archiwum Pastwowe w Bydgoszczy. Pod koniec padziernika i na pocztku listopada 1939 r. czonkowie Selbstschutz i SS zamordowali mieszkacw Rychlawy: Jana Nowickiego, Jana Walczykowskiego, Franciszka Sabiniarza, Adolfa Dulskiego, Stanisawa Kulpiskiego zob. IPN BY 26/47, s.128, IPN Ekspozytura w Bydgoszczy. 38 Landaratura wiecie 1939-1943, Genossenschaften (Pismo Kulturamt Bromberg do landrata wieckiego z 16 grudnia 1942 r.), sygn. 19/14, Archiwum Pastwowe Bydgoszcz.
37

172

Materiay

Grabowo 3, Gross Lonk 7, Gross Sibsau 19, Grutschno 7, Halbdorf 10, Hasenau 7, Hardenberg 12, Heinrichsdorf 14, Jagowshhe 2, Jeschewo 13, Johannisberg 1, Josefsberg 1, Julienfelde 1, Julienhof 2, Jungen 12, Klein Kommorsk 19, Klein Plochotschin 4, Klein Sibsau 3, Klein Zappeln 6, Konschtz 1, Knigsdank 3, Knigl. Salesche 5, Korritowo 1, Koselitz 1, Kossowo 1, Kulmaga 6, Lidekesfelde 16, Lippinken 8, Lipnitz 6, Lipno 4, Lowin 14, Lochowo 3, Lowinnek 24, Luschkau 8, Maleschechewo 12, Marienhhe 4, Michelau 3, Miedzno 4, Milewken 3, Montau 1, Neuenburg 3, Neu Marsau 2, Nieder Gruppe 2, Norsk 2, Orowo 5, Osterwitt 9, Parlin 2, Pienioskowo 11, Pisarken 15, Prust 9, Rasmushausen 1, Ratskawel 1, Richlawo 1, Roschanno 5, Rudtken 4, Schiroslaw 11, Schirotzken 6, Schnau 5, Schwekatowo 7, Schwetz Abbau 2, Salesche 5, Sandsee 2, Sanskau 1, Simkau 3, Sprindt 1, Stanislawie 5, Stdt. Przyn. 2, Stonsk 11, Suchau 22, Sullnau 8, Sullnowko 8, Supponin 10, Terespol 1, Topolno 6, Topolinken 2, Trempel 1, Tuschin 6, Unterberg 4, Warlubien 15, Waldau 5, Wentn 7, Wienskowo 4, Zappeln 3, Janow 3, Deutsch Konopath 5, razem 714 Polakw 39. W tym samym czasie (1941 r.) osiedlono na terenie powiatu wieckiego niemieckich osadnikw: Bukowitz (Bukowiec) z Heinrichsdorf, Bromke, Blondzmin, Kgl. Salesche, Gr.Lonsk, Gawronitz razem 55, Drzycim (Dritschmin) z Bechau, Gatzki, Eichendorf, Wentn, Schiroslaw razem 63, Grutschno (Gruczno) z Wienskowo, Maleschewo razem 18, Neuenburg (Nowe) z Halbdorf, Osterwitt, Kulmaga, Pienioskowo, Adl. Bochlin, Hardenberg, Warlubien, Gr. Kommorsk, Gr.Sibsau razem 110, Osche (Osie) z Miedzno razem 5, Prust (Pruszcz) z Buschkau, Bagniewo, Roschanno, Golluschtz, Lowin, Briesen, Hasenau razem 72, Schirotzken (Serock) z Tuschin, Liedkesfelde, Schwekatowo, Suchau razem 53, Schwetz (wiecie) z Jungen, Gr.Zappeln, Gellen, Ernsthof, Pisarken, Dziki, Sulnau, Sullnowko, Oslowo, Marienhhe razem 78, Topolno z Supponin razem 7. Wszystkich osadnikw z tego okresu sprawozdawczego byo wic 461 40. Polskie rodziny (czsto z licznymi maymi dziemi w wieku od kilku miesicy do 7 lat, take ze starszymi do 14 roku ycia) przekazywano do obozw w Potulicach (UWZ Lager Potulitz), w Toruniu i Smukay koo Bydgoszczy. Kompleksy obozowe byy ogrodzone i pilnowane przez stranikw, opuszczanie obozu byo zakazane. Polskie dzieci od 7 lat uznawano za zdolne do pracy, a od 14 lat traktowano je jako dorose, zdolne do cikiej pracy. Czynnoci zjologiczne mona byo zaatwia tylko do godziny 20.00, potem nie wolno byo wychodzi z baraku bd innego pomieszczenia. W obozach panowaa wysoka miertelno z powodu wyczerpujcej pracy (10-12 godzin dziennie), chorb (tyfus, grulica, anemia, depresje), strasznych warunkw higienicznych i bytowych, ndznego odywiania. Czsto umieray mae dzieci z powodu rozmaitych infekcji i brudu, oraz cigego braku artykuw spoywczych niezbdnych dla ich rozwoju. Zapis dotyczcy wysiedlonej rodziny Brunona Czerwiskiego z Warlubia, powiat wiecie pokazuje nie tylko dane osobowe tej rodziny, ale tragedi, jak przeyway tysice polskich rodzin, ktre spotka podobny los: Gowa rodziny: Czerwinski Bruno, ur. 14.8.1894 z Warlubia, jego ona Czerwinski Ludwika ur. 28.6.1897, dzieci: Sabina ur.13.6.1926, Hieronim ur.30.9.1927,
Tame. Miejscowoci wg urzdowego nazewnictwa niemieckiego z tego okresu. Polskie odpowiedniki zob. Zacznik. 40 Tame.
39

Materiay

173

Elbieta ur. 19.7.1929, Augusta ur. 26.8.1930, Helena ur. 6.8.1931, Zygmunt ur. 28.10.1932, Krystyna ur. 13.3.1939. Rodzina zostaa przywieziona do obozu Potulice w dniu 14.10.1941 roku 41. Wielu osadnikw niemieckich, ktrzy znaleli si tutaj na mocy porozumie midzyrzdowych z III Rzesz, take nie byo szczliwych i tsknio za ziemi swego dziecistwa i przodkw. Wynika to z akt policji niemieckiej (tzw. sprawozdania sytuacyjne), ktra pisaa raporty na temat nastrojw wrd Polakw i osadnikw niemieckich. Jest w nich mowa o tym, e midzy polskimi wacicielami gospodarstw rolnych a Treuhnderami dochodzio do nieporozumie, gdy im si nie podoba nadzr nad ich prac42. Trudno jednak si dziwi, skoro waciciel gospodarstwa musia pyta nadzorc, czy wolno mu zje kilka jajek, ktre zniosy jego wasne kury. Nastroje Niemcw z Besarabii te nie byy dobre. W sprawozdaniu z 25 marca 1942 roku okrelono to w miar ostronie, ale musiay pada ze strony osadnikw ostre skargi, skoro w raporcie podkrelono, e oni wci s niezadowoleni, wyzywaj na swe pooenie i wikszo nie wykazuje w ogle chci do pracy43. Mao tego, mwi wprost, e chc wrci do swej starej ojczyzny. Inaczej Niemcy woyscy i batyccy: ci zachowuj si bez zarzutu 44.
WIESAW TRZECIAKOWSKI Bydgoszcz

Zacznik Niemieckie nazwy miejscowoci i ich polskie odpowiedniki45: (powiat wiecki) Adlig Bochlin Bochlin Szlacheckie Bagniewo Bagniewo Brental Niedwied Bechau Biechwko Blondzim Bdzim Brachlin Zbrachlin Bartwin Bartwin Briesen Brzeno Bromke Bramka Borken Borki
41

Bukowitz Bukowiec Butzig Buczek Christfelde Chrystkowo Czerwinsk Czerwisk Dombrowken Dbrwka Deutsch Lonk Niemieckie ki (do 1945 r.), potem Mae ki Dragass Dragacz Dritschim Drzycim Dziki Dziki

Umwanderezentralstelle Danzig (Verzeichnisse der Umsiedler, Gotenhafen den 28.Oktober 1941, an den Landrat des Kreises Schwetz), sygn. 97 / 57. Archiwum Pastwowe w Bydgoszczy. 42 Umwandererzentralstelle Danzig, Lageberichte der Gendarmerie des Kreises Schwetz 1940-1943, sygn. 19 / 7. Archiwum Pastwowe w Bydgoszczy. 43 Tame. 44 Tame. 45 Spis dotyczy miejscowoci wymienianych w tekcie artykuu. Nazwy z akt niemieckich i urzdowych wykazw z lat 1939-1945. Na og byy to nazwy miejscowoci z czasw pruskich (do 1920 r.). Na tych terenach ludno polska (bd inna sowiaska z plemion lechickich) uywaa polskich nazw miast i wsi, a Prusacy te nazwy zniemczali zgodnie z ich fonetyk (np. pol. wiekatowo niem. Schwekato-

174
Ebensee Ostrowite Eichenhorst Dbrwka Ernsthof Ernestowo Fltenau Fletnowo Friedrichsdank46 Cieleszyn Gatzki Gacki47 Gawronitz Gawroniec Gellen Biaa Golluschtz Gouszyce Groddek Grdek Grabowo Grabowo

Materiay

Gross Lonk Wielkie ki (wczeniej Polskie ki, tak samo dzisiaj) Gross Sibsau Bzowo Grutschno Gruczno48 Halbdorf Pwie Hasenau Zawada Hardenberg Twarda Gra Heinrichsdorf Przysiersk Jagowshhe Kozielec49 Jeschewo Jeewo Johannisberg Jania Gra

wo), i tak byo od czasw redniowiecza. Gall Anonim wymienia kilka miejscowoci obecnego powiatu wieckiego, gdzie toczy boje z Prusami i sowiaskimi Pomorzanami ksi Bolesaw Krzywousty w XI wieku, midzy innymi Drzycim. W okresie niemieckiego osadnictwa w XVIII wieku, niemieccy kolonici nazywali w swoim jzyku osady, np. Deutsch Konopath. Nazw polskich i niemieckich (take jzyka polskiego i niemieckiego) uywano rwnolegle w urzdach pruskich po 1772 r. Od 1874 r. skoczyy si pluralistyczne Prusy i nastpiy zmiany w polityce pastwa pruskiego i Rzeszy niemieckiej (O.Bismarck), z tendencj do wypierania polskobrzmicych nazw i zastpowania ich niemieckimi. Na przykad sigajc redniowicza polsk nazw majtku (wie i dwr) Trzebo (take Trzebu w XVI wieku, pow.Wyrzysk), a do koca XVIII wieku w rku polskiego waciciela, zmieniono po 1871 r. na Ferguson, zdaje si od nazwiska nowego niemieckiego waciciela (zob. Sownik Georgraczny Krlestwa Polskiego i innych krajw sowiaskich, pod red. B. Chlebowskiego, Warszawa 1892, haso Trzebo, s. 561). Ta tendencja szczeglnie nasilia si na pocztku XX wieku (np. Komisja Kolonizacyjna w Poznaniu), a podczas okupacji niemieckiej III Rzeszy w latach 1939-1945 przybraa posta terroru, jzyk polski by cakowicie zabroniony na obszarach polskich wcielonych do Rzeszy, za mwienie po polsku karano obozem koncentracyjnym, dzieci i ich rodzicw. Np. Splno Sempolno zamieniono na Zempelburg (pisa o tym np. bydgoski dziennik Deutsche Rundschau, uznajc, e wszystko na tych terenach musi by czysto niemieckie). Szubin nazwano Altburgund (jakoby tutaj przebywali Burgundowie w IV w.), a Niewiecin Rasmushausen od nazwiska waciciela majtku Rasmusa. 46 Przykad na to, e osiedlajcy si tutaj pod koniec XVIII w. niemieccy kolonici nazwali wie imieniem krla Fryderyka II Wielkiego, jako podzikowanie (Dank). 47 Gacki nazwa prawdopodobnie od gacek, ludowe okrelenie nietoperza. Sowo ogaca znaczy: ociepla, uszczelnia mchem, som, limi dach i szczeliny midzy belkami dawnych drewnianych domw. Moliwe, e nazwa wsi wie si z ogacaniem, a gacki to okrelenie ludzi, ktrzy tym si trudnili. 48 Znana dua wie w powiecie wieckim, blisko Wisy. We wczesnym redniowieczu by tutaj wany grd obronny Pomorzan, potem przeszed w rce polskie. Na wieki XII i XIII datuje si nasilone polskie osadnictwo na tym terenie. W Grucznie powstaa w XIII w. jedna z pierwszych parai rzymskokatolickich na Pomorzu. Do 1290 r. wie bya wasnoci ksit pomorskich, potem sprzedana arcybiskupowi gnienieskiemu Jakubowi wince, ktry mia tutaj swj dwr. W XIV w. Gruczno znalazo si w granicach Zakonu Krzyackiego (komturia wiecka). W 1466 r. Gruczno wrcio do Krlestwa Polskiego, wraz z innymi miastami i wsiami Prus Krlewskich. W XVIII w. (po 1772 r.) majtki Kocioa sekularyzowano, przeszy na wasno niemieckich wacicieli. W Grucznie przewaaa ludno polska i religia katolicka. Tutejsi proboszczowie przez wieki przyczyniali si do rozwoju wsi, i tak jest do dzisiaj. Za: Bedeker gruczeski, praca zbiorowa pod red. Jadwigi Luterek-Cholewskiej, Gruczno 2008, s. 13-17. 49 Czasami funkcjonoway rne nazwy tej samej wsi, niemieckie, pruska i z okresu III Rzeszy. Kozielec to take Koselitz.

Materiay

175

Julienhof Plewno Julienfelde May Dolsk Jungen Wig Klein Kommorsk May Komorsk Klein Plochotisch Pochocinek Klein Sibsau Bzwko Klein Zappeln Czapelki Konschtz Koczyce Knigsdank Bagniewko Kniglich Salesche Zalesie Krlewskie Korritowo Korytowo Koselitz Kozielec Kossowo Kozowo Kulmaga cz wsi Smarzewo Liedkesfelde Lubawa Lipiny Lippenken Lipiny Lipnitz Lipienica Lipno Lipno Lowin owin Lochowo ochowo Lowinnek owinek Luschkau Luszkwko Maleschechewo Maociechowo Marienhhe Marianki Michalau Michale Miedzno Miedzno Milewken Milewki Montau Mtawy Neuenburg Nowe50 Nieder-Gruppe Dolna Grupa51 Orlowo Orowo Osterwitt Ostrowite52

Parlin Parlin Pienioskowo Pienikowo Pisarken Pisarki Prust Pruszcz Rasmushausen Niewiecin Ratskawel Radziejowo Richlawo Rychlawa Roschanno Ranna Schiroslaw Sierosaw Schirotzken Serock Schnau Przechowo Schwekatowo wiekatowo53 Salesche Zalesie Sandsee Piaseczno Sanskau Zajczkowo Simkau Siemkowo Sprindt Zdrojewo (do 1939 Zdroje, po 1945 Zdrojewo) Stanislawie Sawno Slonsk Stki Suchau Suche Sullnau Sulnowo Sullnowko Sulnwko Topolno Topolno Topolinken Topolinek Tuschin Tuszyny Waldau Wadowo Warlubien Warlubie Wentn Wte Wienskowo Wickowo Zappeln Czaple

ABSTRACT The article tackles the theme of displacements of Polish families (as a matter of fact they should be dened as expulsions) from farms and other rural and urban real estates conscated without any compensation by the German occupant. The study has been narrowed down to the county of Swiecko in order to show as if under a microscope the structure of the activities of the German administration: from government guidelines through local police and administration on the level of Gau Danzig-Westpruessen down Nowe nad Wis, drugie po wieciu miasto co wielkoci w powiecie wieckim. Jest take w pobliu Grna Grupa. 52 Przykad zachowania prastarej polskiej (i sowiaskiej) nazwy od ostrowia, czyli wyspy na jeziorze, na ktrej budowano czsto grd obronny, a po roku 966 take kocioy. Przykad: Ostrw Tumski (Pozna). 53 Zawiera w nazwie podobny rdze co wiecie. Nazwa pochodzi prawdopodobnie jeszcze z czasw dominacji sowiaskich Pomorzan w zachodnich Prusach.
50 51

176

Materiay

to concrete instances of displacement. In this way we obtain a clear and coherent picture showing the implementation of the German plans of displacements (expulsions) of Poles from territories annexed to the Reich. Whole families were expelled to the so-called displacement camps (Umsiedlungslager) which were then sealed and within a short time transformed into concentration camps with forced labor, like e.g. the Potulice camp (Umsiedlungslager Lebrechtsdorf) it was built at the turn of 1940/1941 and since 1942 already functioned as a branch of the penitentiary concentration camp Stutthof. The homes of the expulsed Polish families were settled by German migrants from the Baltic states, Bessarabia (Moldova, Romania) and Volhynia or passed into the hands of the local Germans. The campaign of expulsion and settlement was personally supervised by H. Himmler by means of security forces and police as well as central and lower level institutions for displacement (in Pomerania the Central Ofce for Displacements in Gdansk).

DYWERSJA NIEMIECKA I WALKI NA POMORZU WE WRZENIU 1939 ROKU Mimo upywu 70 lat od wybuchu II wojny wiatowej jest ona nadal przedmiotem bada historycznych. Stosunkowo bogata literatura naukowa i zachowane rda archiwalne pozwalaj na rzeteln ocen jej przyczyn, przebiegu i skutkw. Dla Polakw przegrana kampania wrzeniowa z Niemcami i zajcie przez Zwizek Socjalistycznych Republik Sowieckich wschodnich obszarw II Rzeczypospolitej zapocztkoway trudny okres okupacji. W historii naszego narodu by to czas tragiczny, okupiony wieloma oarami, ktrego skutkiem bya najpierw utrata niepodlegoci, a po zakoczeniu II wojny wiatowej suwerennoci. W okresie midzywojennym Pomorze Gdaskie byo dla pastwa polskiego wanym obszarem czcym centrum kraju z Morzem Batyckim. Po dokonaniu w kwietniu 1938 r. nowego podziau administracyjnego cywilnego pastwa obszar wojewdztwa pomorskiego liczy 25,7 tys. km2 i skada z 28 powiatw1. W 1937 r. na obszarze Pomorza mieszkao 1 237 107 osb rnych narodowoci. Wrd nich byo: 1 113 636 Polakw ((90,02%), 113 175 Niemcw (9,15%), 8 504 ydw ((0,69%), 1 083 Ukraicw i Rusinw (0,09%) i 709 osb (0,05%) innych narodowoci2. Jak wida z powyszej statystyki mniejszo niemiecka liczya okoo 9% ogu ludnoci. W poszczeglnych powiatach jej procentowy udzia w liczbie mieszkacw waha si od okoo 3%, jak np. w powiatach lubawskim i dziadowskim, do okoo 15%, np. w powiatach chemiskim, grudzidzkim, toruskim, czy wbrzeskim. Najwiksze pod wzgldem procentowym skupiska ludnoci pochodzenia niemieckiego znajdoway si w powiecie spoleskim, gdzie na ogln liczb mieszkacw wynoszc 31 468 osb, obywateli pochodzenia niemieckiego byo 13 060 (41,38%)3. Natomiast w powiecie wieckim
May Rocznik Statystyczny (dalej MRS), Warszawa 1939, s. 11 (tabela nr 4). Archiwum Pastwowe w Bydgoszczy (APB), Urzd Wojewdzki Pomorski (UWP) w Toruniu 1920-1939, sygn. 4610, Sprawozdania miesiczne z ruchu politycznego i ycia mniejszoci narodowych na Pomorzu, Sprawozdanie sytuacyjne tajne (nr F. SP. PP. 178) z dnia 19 lutego 1939 roku z ruchu politycznego za miesic luty b.r., z zaczon tabel przedstawiajca statystyk narodowociow ludnoci na Pomorzu w 1937 roku, k.16. 3 Ibidem.
1 2

Materiay

177

na 95 550 mieszkacw Niemcw byo 18 228 (19,08%). Do chwili wybuchu wojny liczba ludnoci nie ulega powanym zmianom. Pomorze Gdaskie wcinao si klinem pomidzy Prusy Wschodnie a Pomorze Zachodnie, tworzc korytarz o dugoci 200 km i szerokoci od 33 km na pnocy do 110 na poudniu. By to teren paski, gospodarczo dobrze rozwinity, graniczcy od wschodu i zachodu z Niemcami. Wojewdztwo pomorskie miao stosunkowo dobrze rozbudowan sie komunikacyjn. Dugo linii kolejowych normalnotorowych i wskotorowych, wedug stanu z 1937 r. wynosia 1887 km, co pod wzgldem gstoci sieci do powierzchni dawao drugie miejsce w Polsce. Drogi o twardej nawierzchni liczyy 6463 km, co stawiao je na czwartym miejscu w kraju4. Przeszkod naturaln mogc do pewnego stopnia uatwi przygotowania terenu do wojny byy rzeki Wisa, Brda, Drwca, Osa, jeziora Koronowskie i Bory Tucholskie. Niekorzystne pooenie geopolityczne, dugi odcinek granicy polsko-niemieckiej, dobrze rozbudowana sie komunikacyjna, znaczny odsetek ludnoci pochodzenia niemieckiego czyniy ten obszar trudnym do obrony. W latach 20. i na pocztku lat 30. stosunek Polakw do Niemcw na Pomorzu, mimo dugoletniego okresu zaborw i przeladowa, nie opiera si na gbokich uprzedzeniach czy szykanach. Co prawda dochodzio czasami do koniktw, lecz najczciej miay one podoe ekonomiczne, rzadziej polityczne i narodowociowe. Nie byo to jednak zjawisko powszechne mogce rzutowa zasadniczo na relacje midzy obu nacjami. Obywatele polscy narodowoci niemieckiej odgrywali wan rol w yciu gospodarczym Pomorza. W ich posiadaniu byo wiele zakadw, rm, spdzielni i bankw. Byli take wacicielami dobrze prosperujcych gospodarstw i majtkw. Wspierali si wzajemnie starajc si zachowa siln pozycj ekonomiczn. Mniejszo niemiecka nie bya przeladowana przez wadze polskie i korzystaa z peni praw politycznych, kulturalnych, gospodarczych i religijnych. Ukazywaa si prasa w jzyku niemieckim. Istniay take legalnie dziaajce organizacje spoeczne oraz partie polityczne np. Deutsche Vereinigung in Polen, Jungdeutsche Partei, a od 1934 r. nawet Nationalsozialistische Deutsche Arbeiter Partei5. Jeeli nie przekraczay one obowizujcego prawa, nie miay problemw z wadzami administracyjnymi. Stosunki midzy obu narodami pogorszyy si po przejciu w Niemczech wadzy przez A. Hitlera. W totalitarnej III Rzeszy, w ktrej dominowaa ideologia narodowosocjalistyczna, spoeczestwo poddane zostao indoktrynacji. Domagano si obalenia tzw. dyktatu wersalskiego i odzyskania ziem utraconych w wyniku I wojny wiatowej. W drugiej poowie lat 30. propaganda hitlerowska coraz czciej przedstawiaa Niemcw mieszkajcych w Polsce jako oary represji i przeladowa ze strony wadz i ludnoci polskiej. Cho zdecydowana wikszo obywateli polskich narodowoci niemieckiej mieszkajcych na Pomorzu, bez wzgldu na pogldy polityczne, chtnie widziaaby ponownie ten obszar w granicach Niemiec, to jednak nie wszyscy angaowali si czynnie w popieranie de Hitlera. Trudno dzisiaj stwierdzi jednoznacznie, jaki procent Niemcw pomorskich sympatyzowa z ideologi narodowosocjalistyczMRS, s. 22 (tabela 17). Formalnie do NSDAP dziaajcej na terenie Polski nalee mogli Niemcy nie bdcy obywatelami polskimi. Partia nie moga take ingerowa w wewntrzne sprawy mniejszoci niemieckiej w Polsce oraz prowadzi propagandy hitlerowskiej. W rzeczywistoci zasady te nie byy przestrzegane, szczeglnie pod koniec lat trzydziestych. W strukturze organizacyjnej NSDAP na Pomorzu istniay 3 obwody: gdyski, toruski, bydgoski. S. Turowski, Narodowosocjalistyczna Partia Robotnikw Niemieckich na Pomorzu w okresie II Rzeczypospolitej, Prace Komisji Historii XIII, Bydgoskie Towarzystwo Naukowe (Prace Wydziau Nauk Humanistycznych), nr 20, WarszawaPozna 1987, s. 23, 34, 51-53, za. nr 1.
4 5

178

Materiay

n, a jaki zaangaowany by porednio i bezporednio w prowadzenie akcji propagandowej i przygotowania sabotaowo-dywersyjne. Dziaalno taka ze wzgldu na tajny charakter musiaa by prowadzona przez zaufane osoby i wyselekcjonowane grupy, aby utrudni polskiemu wywiadowi i policji dekonspiracj struktur. Byli te i tacy Niemcy, ktrzy wojny nie chcieli i uwaali, e pokojowa koegzystencja z Polakami jest moliwa. Naleeli oni jednak do zdecydowanej mniejszoci. Aby lepiej ukaza nastroje panujce wrd ogu mniejszoci niemieckiej na Pomorzu warto przedstawi fragment miesicznego sprawozdania wojewody pomorskiego z marca 1939 r. Czytamy w nim:
Okupacja Czech i Kajpedy przez Rzesz przyniosa w drugiej poowie marca niezwykle podniecenie wrd ludnoci niemieckiej, ktra spodziewa si rychego ju wyzwolenia. Uwydatnio to si na zewntrz w ten sposb, e Niemcy przybrali postaw nacechowan but, pewnoci siebie i zaczy si mnoy wypadki antypastwowych i antypolskich wystpie ze strony ludnoci niemieckiej. Za lenie narodu i pastwa, szerzenie propagandy defetystycznej i rewizjonistycznej oraz podobne przestpstwa osadzono w areszcie 14 osb, dochodzenie wszczto przeciwko dalszym 21 osobom. Naprona sytuacja spowodowaa ponadto liczne wyjazdy tutejszych Niemcw do Rzeszy i Gdaska. Ruch zebraniowy niemieckich organizacji politycznych dozna w tym okresie znacznego oywienia. Kierownicy niemieckiego ycia politycznego zupenie nie liczyli si z sytuacj i jakby nie zdawali sobie sprawy z tego, e w okresie takim wszelkie zewntrzne przejawy dziaalnoci politycznej Niemcw musz na ludno polsk oddziaywa dranico i prowokujco. Zebrania niemieckie byy poczone z haaliwym manifestowaniem radoci z powodu sukcesw Rzeszy, z okrzykami na cze Hitlera i piewami, czsto przy otwartych oknach. Trudno si oprze wraeniu, e kierownicy ruchu niemieckiego celowo zaaranowali tego rodzaju imprezy i wystpienia z wyranym zamiarem sprowokowania ludnoci polskiej do czynnej reakcji, po to, aby stwarza przeladowanych i pozbawionych pastwowej mczennikw. Zachcajco mg tu dziaa przykad okrgu sudeckiego i Czech. W kilku wypadkach Niemcy swj zamiar sprowokowania Polakw osignli. Doszo do bezporedniego starcia midzy Polakami a Niemcami w Liniewie w powiecie kocierskim z okazji zebrania NSDAP, a w Patrczynach w powiecie grudzidzkim z okazji zebrania Deutsche Vereinigung. W Liniewie Niemcy w toku zajcia poranili jednego Polaka noem, a w Partczynach z grupy Niemcw strzelano do Polakw z rewolweru. W szeregu innych miejscowociach miay miejsce wypadki wybijania szyb w domach Niemcw. Istniej jednak poszlaki, e niektrzy Niemcy uczynili to sami, by zyska premi asekuracyjn, gdy szyby byy do wysoko ubezpieczone6.

W kwietniu 1939 r. byo podobnie. Wrd Niemcw obywateli polskich nadal panowao przekonanie o przyczeniu w najbliszym czasie Pomorza Gdaskiego do Rzeszy. Liczniejsze byy te przypadki antypastwowych wystpie, lenia pastwa i narodu polskiego. Pod tym zarzutem zatrzymano w areszcie 73 osoby, a wobec 63 wszczto dochodzenie7. Prowokacyjna postawa mniejszoci niemieckiej powodowaa czasami agresywne zachowania ze strony Polakw. Uwaali oni, e maj prawo czu si gospodarzami we wasnym pastwie i nie chcieli tolerowa tendencji odrodkowych. W nastpnych miesicach sytuacja nie ulega znaczcej poprawie. Take dochodzio do prowokacji i incydentw. Ich skal nieco ograniczya zdecydowana postawa wadz sdowych i prokuratorskich, ktre podejmujc dziaania o charakterze administracyjnym staray si zaprowadzi spokj.
6 APB, UWP w Toruniu 1920-1939, sygn. 4610, Sprawozdanie sytuacyjne tajne (nr F. Sp. PN-536) wojewody pomorskiego z ycia mniejszoci narodowych za miesic marzec 1939 roku, k. 33-34. 7 APB, UWP w Toruniu 1920-1939, sygn. 4610, Sprawozdanie sytuacyjne tajne (nr F. Sp. PN-955) wojewody pomorskiego z ycia mniejszoci narodowych za miesic kwiecie 1939 roku, k. 51.

Materiay

179

W sprawozdaniu wojewody pomorskiego za miesic lipiec 1939 r. czytamy:


Nastroje wrd Niemcw na Pomorzu nie ulegy w cigu lipca adnej widocznej zmianie. Ze le ukrywanym podnieceniem ledz oni dalszy cig wypadkw midzynarodowych, ukryte nadzieje odnonie rychego powrotu do Rzeszy odywaj w nich na nowo. Trzeba co prawda przyzna, i obecnie coraz rzadziej uzewntrzniaj oni swoje przekonania, z uwagi na to, e zdecydowana reakcja wadz sdowych i prokuratorskich, wystpujca bezwzgldnie przeciwko wszelkim prbom siania niepokoju i defetyzmu wrd miejscowej ludnoci polskiej zrobia swoje. Nielegalna emigracja do Rzeszy i Gdaska trwa w dalszym cigu, nie nosi ona jednak charakteru masowego. Wrd miejscowych Niemcw panuje gbokie przekonanie, e i najblisze tygodnie przynios zasadnicze rozwizanie na arenie midzynarodowej8.

Reakcje wadz administracyjnych na amanie prawa i prowokacje wykorzystywane byy przez pras niemieckojzyczn wychodzc w Polsce, a przede wszystkim w Niemczech i Wolnym Miecie Gdasku. W gazetach ukazyway si artykuy ukazujce rzekome przeladowania mniejszoci niemieckiej. Oprcz tego przemycano przez granic na teren Pomorza ulotki i publikacje podsycajce animozje midzy obu nacjami. Zakrojona na szerok skal akcja propagandowa miaa na celu pokaza opinii publicznej krajw europejskich i w samych Niemczech trudn sytuacj ludnoci niemieckiej. W tym samym czasie na arenie midzynarodowej podejmowane byy prby izolacji politycznej Polski w Europie, zakoczone ostatecznie podpisaniem w dniu 23 sierpnia 1939 r. paktu o nieagresji midzy III Rzesz a ZSRS, ktry dotyczy podziau ziem polskich na strefy wpyww. Ju wiosn 1939 r. niemiecki wywiad wojskowy Abwehra podlegy Naczelnemu Dowdztwu Si Zbrojnych OKW (Oberkommando der Wehrmacht) przystpi do zakrojonej na du skal rozbudoway sieci agenturalnej i rozpocz organizowanie grup bojowych i sabotaowych. W strukturze organizacyjnej wywiadu planowaniem i przygotowaniem akcji dywersyjno-sabotaowych na terenie pastw obcych zajmowa si Oddzia II Abwehry, na czele ktrego sta pk Erwin Lahousen9. Organami wykonawczymi byy placwki wywiadu tzw. Abwehrstelle, znajdujce si przy kadym z okrgw wojskowych. Teren wojewdztwa pomorskiego rozpracowyway Abwehrstelle przynalene do okrgw wojskowych nr I w Krlewcu (obszar Tczewa), nr II w Szczecinie (Pomorze Gdaskie), a take Abwehrstelle nr VIII we Wrocawiu. Grupy bojowe i sabotaowe miay w czasie wojny wspdziaa z regularnymi jednostkami Wehrmachtu w opanowywaniu wyznaczonych obiektw oraz dokonywa na tyach wojsk polskich aktw dywersji. Czonkw tych grup werbowano przede wszystkim wrd mniejszoci niemieckiej mieszkajcej Polsce10. Oprcz Abweh8 APB, UWP w Toruniu 1920-1939, sygn. 4610, Sprawozdanie sytuacyjne tajne (nr F. Sp. PN-1626) wojewody pomorskiego z ycia mniejszoci narodowych za miesic lipiec 1939 roku, k. 82. 9 H. wi k, Przygotowania wywiadowcze III Rzeszy do wojny z Polsk, Przegld HistorycznoWojskowy 2000, nr 3, s. 60-61. 10 W Bundesarchiv Militrarchiv we Freiburgu w Niemczech zdeponowane s dokumenty wywiadu wojskowego, z ktrych dowiedzie si mona o planowanych akcjach dywersyjnych. Niestety stan akt placwek Abwehry z Krlewca, Szczecina i Frankfurtu nad Odr nie pozwala na odtworzenie przygotowa i przebiegu akcji dywersyjnych na Pomorzu. S one zdekompletowane. Natomiast zachowana cz akt placwki Abwehry nr VIII we Wrocawiu, ktrej podleg obszar lska, Wielkopolski, Kujaw, Pomorza, Maopolski Wschodniej zawiera wane, cho take niepene informacje, bdce pewnym uzupenieniem polskich rde na ten temat. Z dokumentw tych dowiedzie si mona, e placwce Abwehry we Wrocawiu podlegaa Kampf Organisation Posen (Pozna), w skad ktrej wchodziy grupy bojowe tworzone na obszarze wojewdztw poznaskiego i pomorskiego. Do koca czerwca 1939 r. grupy takie powstay

180

Materiay

ry akcje sabotaowo-dywersyjne przygotowyway take podlege Reichsfhrerowi SS Heinrichowi Himmlerowi suby SD i SS (Sicherheitsdienst Suba Bezpieczestwa, Schutzstaffeln Sztafety Ochronne). Na Pomorzu dziaalno tak prowadziy specjalnie powoane w tym celu SS-Oberabschnitt Nord-Ost w Krlewcu ekspozytura w Gdasku, a take SS-Abschnit Nord w Szczecinie. Organizowano wyjazdy modych Niemcw z obszaru Pomorza do Rzeszy i Wolnego Miasta Gdaska na szkolenie dywersyjne11. Do Polski przemycano bro i materiay wybuchowe. Przeszkolenie wojskowe prowadzone byo take w lokalach konspiracyjnych i lasach lecych w pobliu koloni zamieszkaych przez ludno niemieck12. Grupy sabotaowe i bojowe grupy dywersyjne miay dostarcza informacji o ruchach wojsk polskich, paraliowa czno, szerzy faszywe pogoski osabiajce morale onierzy i ludnoci cywilnej, dokonywa napadw na mniejsze oddziay wojskowej i posterunki Stray Granicznej, dezorganizowa prac zaplecza frontu i utrudnia funkcjonowanie administracji cywilnej. Przygotowywane akcje miay na celu nie tylko wspiera dziaania niemieckich regularnych jednostek frontowych, lecz take osign z gry zaoony efekt propagandowy. Organizatorom chodzio rwnie
w 49 miastach i miejscowociach i liczyy 2077 ludzi. Cz z nich przewidziana bya do przeprowadzenia akcji na obszarze wojewdztwa pomorskiego. I tak np. w Bydgoszczy i Grudzidzu istniaa grupa liczca ponad 150 ludzi, a w Inowrocawiu grupa skadajca si z 10 osb. W miesicu lipcu 1939 r. grupy bojowe istniay ju w 72 miejscowociach obu wojewdztw i naleao do nich 2324 dywersantw. Oprcz tworzenia grup bojowych placwka Abwehry nr VIII we Wrocawiu rozpocza latem 1939 r. organizowanie grup sabotaowych, majcych za zadanie niszczenie linii kolejowych, unieruchamianie elektrowni, przerywanie pocze telefonicznych i telegracznych itp. W dokumentach teje placwki opracowanych w kocu lipca i w sierpniu 1939 r. nie pojawiaj si ju adne wzmianki o grupach bojowych w Bydgoszczy, Grudzidzu i Inowrocawiu. Z ocalaych dokumentw nie mona te uzyska wyczerpujcych informacji o przebiegu akcji dywersyjno-sabotaowych na Pomorzu we wrzeniu 1939 r. Prawdopodobnie jeszcze przed wybuchem wojny grupy te zostay podporzdkowane placwkom wywiadu wojskowego dziaajcym przy okrgach wojskowych w Krlewcu lub Szczecinie, jako terytorialnie bliszym. Dla uzupenienia doda naley, e w pierwszych dniach wrzenia 1939 r. zarwno w Bydgoszczy, Grudzidzu, Inowrocawiu, jak i w pobliu tych miast, miay miejsce liczne akcje dywersyjne i sabotaowe. Potwierdza to przypuszczenie, e wspomniane grupy bojowe nie zostay rozwizane, lecz oddane do dyspozycji innego orodka kierujcego. Patrz: Stan organizacji dywersyjnych podlegych placwce Abwehry Okrgu Wojskowego nr VIII we Wrocawiu w kocu czerwca 1939 roku, w: Bydgoszcz 3-4 wrzenia 1939. Studia i dokumenty, red. nauk. T. Chinciski, P. Machcewicz, Warszawa 2008, Dokumenty Wehrmachtu, dok. nr 1, s. 409-410; P. Hauser, Mniejszo niemiecka na Pomorzu i w Wielkopolsce w okresie midzywojennym, w: Bydgoszcz 3-4 wrzenia 1939. Studia i dokumenty, s. 62. 11 Encyklopedia wojskowa, t. I (A do M), pod red. A. Krupy, Warszawa 2007, s. 221 podaje: dywersja to dziaanie na terytorium nieprzyjaciela dce do dezorganizacji systemu dowodzenia w celu uniemoliwienia jego zamiarw; take dziaanie zmierzajce do zakcenia politycznego i administracyjnogospodarczego danego pastwa oraz osabienia jego potencjau militarnego dla osignicia okrelonych celw politycznych, ekonomicznych i wojennych; dziaanie z ukrycia majce na celu podwaenie siy i obronnoci atakowanego. Z kolei wedug Sownika terminw wojskowych, oprac. zbior., Warszawa 1958, s. 50, dywersja to dziaanie na terytorium nieprzyjaciela w celu naruszenia normalnej pracy sztabw, tyw, wzw cznoci i komunikacji oraz utrudnienia lub cakowitego uniemoliwienia nieprzyjacielowi wykonania jego zamiarw. 12 P. Saja, Sabota i dywersja niemiecka w rejonie przedmocia bydgoskiego w 1939 roku w wietle wojskowych rde polskich, Ziemia Kujawska, t. XVII, s. 194.

Materiay

181

o to, aby przedstawi Polakw jako gronych nacjonalistw dopuszczajcych si aktw przemocy wobec Niemcw. Dlatego te jeszcze latem 1939 r. przewidziano wiele prowokacji polegajcych na podpalaniu gospodarstw, niszczeniu lokali, szk, kociow, biur i innych obiektw nalecych do mniejszoci niemieckiej. Suby specjalne zaplanoway w Polsce i w Wolnym Miecie Gdasku zamachy na ponad 220 obiektw13. W wojewdztwie pomorskim i po obu stronach granicy Pomorza Gdaskiego z Prusami Wschodnimi zamierzano przeprowadzi 68 atakw dywersyjnych. Przedsiwzicia te miay usprawiedliwi w oczach opinii midzynarodowej napad Niemiec na Polsk. Do chwili rozpoczcia dziaa zbrojnych cz z zaplanowanych na Pomorzu prowokacji zostaa przeprowadzona. Przygotowania do dywersji wspieraa take istniejca na obszarze Pomorza NSDAP. Pod pozorem pracy kulturalnej i owiatowej dziaacze tej partii szerzyli antypolsk propagand i prowadzili dziaalno szpiegowsk. Organizowano bojwki, ktre szkolili jako instruktorzy ocerowie Abwehry przybyli z Niemiec. Tworzone grupy odbyway wiczenia na terenie majtkw bdcych wasnoci Niemcw wsppracujcych z NSDAP, w tym m.in.: w posiadoci Gnthera Modrowa z Bczka w powiecie kocierskim, Waltera Goersa z Bnina w powiecie kartuskim, sistr Augustyny i Magorzaty Wehr w Ksowie w powiecie tucholskim, Horsta Kuhle w Maym Kacku koo Orowa, a take w wielu innych majtkach14. Ukrywano tam take bro i materiay wybuchowe przemycane z Niemiec. Rwnie wielu czonkw Jungdeutsche Partei i Deutsche Vereinigung brao udzia w szerzeniu antypolskiej propagandy i w przygotowaniach sabotaowo-dywersyjnych. Polska policja i wywiad wojskowy wiedziay o prowadzonej przez mniejszo niemieck dziaalnoci antypastwowej. Dziki inwigilacji i pracy operacyjnej jeszcze przed wybuchem wojny udao si zlikwidowa cz zakonspirowanych lokali, w ktrych gromadzona bya bro i materiay wybuchowe, a podejrzane osoby zatrzyma. Niektre informacje przekazywane byy wadzom cywilnym. Jako przykad niech posuy tajne pismo wojewody pomorskiego z 22 kwietnia 1939 r. skierowane do starostw powiatowych i grodzkich, ostrzegajce o przysaniu do Polski agentw Gestapo. Podano w nim do wiadomoci, e w dniach od 3 do 8 kwietnia b.r. przerzucona zostaa z Berlina do kraju rnymi kanaami grupa specjalnie wyszkolonych agentw Gestapo skadajca si z 5 osb. Wszyscy posiadali faszywe paszporty na rne nazwiska. Pocztkowym punktem etapowym by Pozna. Zadaniem agentw byo szerzenie niepokoju wrd mniejszoci niemieckiej i ukraiskiej15. W dniu 3 kwietnia Szef Naczelnego Dowdztwa Si Zbrojnych Niemiec genera Wilhelm Keitel wyda dowdcom wszystkich rodzajw broni dyrektyw nakazujc przygotowanie planu zbrojnej napaci na Polsk, ktry otrzyma kryptonim Fall
Dowody prowokacji (Nieznane archiwum Himmlera), wybr i oprac. dokumentw E. J. Omaczyk, Warszawa 1951, s. 11-15; T. Chinci sk i , Niemiecka dywersja na Pomorzu w 1939 roku, w: Bydgoszcz 3-4 wrzenia. Studia i dokumenty, s.173. 14 S. Turowski, op. cit., s. 42. 15 W pimie tym podano nastpujce nazwiska: Gerhard Steinberger kierownik grupy, Hans Seeberg, Horst Mller, Ernst Ritter, Max Budziski. Zarzdzenie nakazujce poszukiwanie tych osb otrzyma Komendant Wojewdzki Policji Pastwowej w Toruniu i Naczelnik Urzdu ledczego PP w Toruniu. Patrz: APB, UWP w Toruniu 1920-1939, sygn. 4606, Tajne pismo Urzdu Wojewdzkiego Pomorskiego (nr F. Sp. PN-690) z dnia 22 kwietnia 1939 roku do komisarza rzdu w Gdyni oraz starostw powiatowych i grodzkich o przysaniu do Polski agentw gestapo, k. 83-85.
13

182

Materiay

Weiss (Biay Plan)16. Nieco pniej, w dniu 28 kwietnia, Niemcy wypowiedziay Polsce zawart w 1934 r. deklaracj o nieagresji. Plan wojny z Polsk, oprcz dwch gwnych koncentrycznych uderze przeprowadzonych przez Grup Armii Pnoc z rejonu Prus Wschodnich i Pomorza Zachodniego oraz Grup Armii Poudnie z obszaru Dolnego lska i Sowacji, przewidywa take wykonanie pomocniczego uderzenia majcego doprowadzi do zajcia Pomorza Gdaskiego. Niemieckiemu Naczelnemu Dowdztwu Wojsk Ldowych zaleao na jak najszybszym poczeniu Prus Wschodnich z Pomorzem Zachodnim. Zadanie to powierzono zwizkom operacyjnym wchodzcym w skad Grupy Armii Pnoc. Z terenu Pomorza Zachodniego uderzy miaa 4 armia, dowodzona przez generaa artylerii Gnthera von Kluge, z zadaniem odcicia i zniszczenia jednostek polskiej armii Pomorze znajdujcych si w tzw. korytarzu pomorskim, na zachd od Wisy. Gwne uderzenie wykonywa zerodkowany w rejonie CzuchwDebrzno XIX Korpus Pancerny (3 Dywizja Pancerna, szkolny batalion pancerny, 2 i 20 Dywizje Piechoty Zmotoryzowanej, 23 Dywizja Piechoty) generaa Heinza Guderiana, ktry posuwajc si w pasie midzy Splnem a Chojnicami mia jak najszybciej dotrze do Wisy midzy wieciem a Grudzidzem17. Na prawo od korpusu pancernego, z rejonu DebrznoZotw, naciera mia II Korpus Armijny (3 i 32 Dywizje Piechoty) generaa Adolfa Straussa, majcy za cel osignicie najpierw rzeki Brdy pod Koronowem, a nastpnie dotarcie do Wisy w rejonie Chemna i wiecia. Zgrupowanie uderzeniowe osania od poudnia III Korpus Armijny (50 Dywizja Piechoty, Brygada Piechoty Netze, 8 zmotoryzowany batalion cikich karabinw maszynowych) generaa Curta Haasego zerodkowany w rejonie ZotwKrajenkaPia. Korpus ten mia najpierw uchwyci przepraw przez rzek omank midzy obenic i Sypniewem, a nastpnie zaj rejon Mrocza-Nako i naciera w kierunku Bydgoszczy. W odwodzie 4 armii pozostawaa 218 Dywizja Piechoty. Z kolei z obszaru Prus Wschodnich, na jednostki polskie rozmieszczone na wschd od Wisy (4 i 16 Dywizje Piechoty, 208 puk piechoty rezerwowej), uderzy mia XXI Korpus Armijny (21 Dywizja Piechoty, 228 Dywizja Piechoty Landwehry) generaa Nicolausa von Falkenhorsta z niemieckiej 3 armii18. Jego zadanie polegao na jak najszybszym dotarciu do Grudzidza, opanowaniu mostw na Wile i wyjciu naprzeciw jednostkom zmotoryzowanym 4 armii niemieckiej.
16 Opracowany w sztabach niemieckich plan operacyjny zakada, e gros si polskich skupionych bdzie w zachodniej czci kraju dla obrony granicy. Zgodnie z przyjt koncepcj miay by one zniszczone na zachd od Wisy, w wyniku oskrzydlajcych uderze dwch niemieckich grup armii wyprowadzonych z obszaru Pomorza Zachodniego i Prus Wschodnich (Grupa Armii Pnoc 3 i 4 armia) oraz z Dolnego lska i Sowacji (Grupa Armii Poudnie 8,10 i 14 armia). Przeamanie polskiej obrony nastpi miao na wybranych wskich odcinkach frontu, po wykonaniu silnych i zaskakujcych natar zwizkw taktycznych piechoty i broni pancernej, wspieranych przez lotnictwo bojowe. Obszaru Polski wschodniej nie brano pod uwag, gdy zgodnie z umow niemiecko-sowieck z dnia 23 sierpnia 1939 r. wkroczy tam miaa Armia Czerwona. Szerzej patrz: M. Z g rn i a k , Europa w przededniu wojny. Sytuacja militarna w latach 1938-1939, Krakw 1993, s. 366-406; W. K o z a c z u k , Wehrmacht 1933-1939, Warszawa 1985, s. 452-461; Polski czyn zbrojny w drugiej wojnie wiatowej, t. 1, Wojna obronna Polski, pod red. E. Kozowskiego, Warszawa 1979, s. 315-321. 17 H. Guderian, Wspomnienia onierza, Warszawa 1991, s. 56. 18 P. Saja, Walki 14 Puku Piechoty Ziemi Kujawskiej we wrzeniu 1939 roku, cz. 1, Bj pod Menem, Ziemia Kujawska, 2007, t. 20, s. 58; F. W. G ro c h o w sk i , Walki Grupy Operacyjnej Botucia nad Os, Rocznik Grudzidzki, 1963, t. III, s. 139-140.

Materiay

183

Opracowany wiosn i latem 1939 r. polski plan operacyjny, noszcy nazw Zachd, przewidywa obron caego terytorium zachodniej Polski, w tym take Pomorza Gdaskiego19. Obszaru tego broni miaa armia Pomorze, dowodzona przez gen. dywizji Wadysawa Bortnowskiego. Z politycznego i wojskowego punktu widzenia tzw. korytarz pomorski stanowi powany problem dla strony polskiej. Wprowadzanie tam wikszych si byo bardzo ryzykowne, gdy zmuszao do wyduenia obrony granicy polsko-niemieckiej, a przede wszystkim naraao skupione tam zwizki taktyczne na odcicie i zniszczenie. Mimo to Generalny Inspektor Si Zbrojnych (a w czasie wojny Naczelny Wdz) marszaek Rydz-migy uzna, e trzeba broni tego obszaru, aby mc przeprowadzi skuteczn kontrakcj w przypadku, gdyby Niemcy zrezygnowali z wojny z Polsk i ograniczyli si tylko do wczenia si Wolnego Miasta Gdaska do Rzeszy. Nie majc pewnoci, jakie dziaania planuje przeciwnik, utworzy 13 sierpnia 1939 r. Korpus Interwencyjny skadajcy si z 27 i 13 Dywizji Piechoty, ktrego zadaniem byo uniemoliwienie wykonania tego zamiaru. Korpus ten osaniay wysunite wczeniej w gb korytarza pomorskiego oddziay nalece do armii Pomorze. Pod koniec sierpnia, na podstawie dostarczonych przez polski wywiad wojskowy informacji, marszaek Rydz-migy doszed do wniosku, e Niemcy nie ogranicz si do dziaa na ma skal, lecz bd chcieli opanowa terytorium Polski. Dlatego te w dniu 31 sierpnia rozwiza korpus, a znajdujc si na poudnie od Starogardu 27 DP podporzdkowa gen. Bortnowskiemu.
19 Plan ten do pewnego stopnia spenia oczekiwania dowdztwa niemieckiego. Zakada rozmieszczenie wikszoci si polskich (armie Pomorze, Pozna, d, Krakw oraz odwodowej armii Prusy) na zachd od Wisy, aby stawi nieprzyjacielowi opr w pobliu granicy pastwa. Marszaek Edward Rydz-migy uwaa, e Polska majc podpisane umowy wojskowe z Francj i Wielk Brytani bdzie prowadzi wojn w koalicji. Armie polskie w pocztkowym okresie powstrzymywa miay postpy wojsk niemieckich zachowujc cigo frontu. W tym czasie z zagroonych terenw zamierzano ewakuowa ludnoci i wywie w gb kraju materiay niezbdne do prowadzenia wojny. Po wycofaniu si z pozycji opniajcych, jednostki polskie zatrzyma miay nieprzyjaciela na gwnej pozycji obronnej, oddalonej od granicy pastwa od 30 do 100 km i wytrwa na niej kilka tygodni, a do chwili rozpoczcia przez Francj ofensywy odciajcej. Gdyby jednak gwna pozycja obronna zostaa przeamana wczeniej polskie zwizki operacyjne wycofa si miay za Narew, Bug, Wis i San i tam stawi opr, czekajc na ofensyw francusk na Zachodzie. Marszaek Rydz-migy sdzi, e powstanie dwch frontw zmusi nieprzyjaciela do ewakuacji czci si inwazyjnych z Polski. Wwczas odcione armie polskie miay przej do dziaa zaczepnych zmuszajc jednostki Wehrmachtu do odwrotu i wycofania si z kraju. Gdyby jednak nie doszo do ofensywy francuskiej, a pozycja obronna zostaa przeamana, nastpi miao wycofanie do Maopolski i na Woy, na tzw. przedmocie rumuskie. Wybr tego obszaru podyktowany by przede wszystkim koniecznoci utrzymania pocze z Rumuni, przez ktr miaa by dostarczana pomoc materiaowa dla walczcych wojsk polskich z Francji i Wielkiej Brytanii. Gdyby front w poudniowo-wschodniej Polsce zaama si, a sojusznicy nie wywizali si z umw wojskowych wojn naleao uzna za przegran. Tak w najwikszym skrcie przedstawi mona zaoenia planu operacyjnego Zachd. Szerzej patrz: W. Stachiewicz, Wiernoci dochowa onierskiej. Przygotowania wojenne w Polsce 1935-1939 w relacjach i rozwaaniach szefa Sztabu Gwnego i szefa Sztabu Naczelnego Wodza, Warszawa 1998, s. 419-430; Studium planu strategicznego Polski przeciw Niemcom Kutrzeby i Mossora, oprac. M. Jabonowski, P. Stawecki, Warszawa 1987, s. 71-121; P. S a j a , Armia Lublin 1939, Toru 2003, s. 25-35;T. Jurga, Obrona Polski 1939, Warszawa 1990, s. 162-196; M. P o r w i t , Komentarze do historii polskich dziaa obronnych 1939 roku, cz. 1: Plany i ich zaamanie si, Warszawa 1969, s. 78-100; Polskie Siy Zbrojne w drugiej wojnie wiatowej (dalej PSZ), t. I; Kampania wrzeniowa, cz.1; Polityczne i wojskowe pooenie Polski przed wojn, Londyn 1951, s. 257-287.

184

Materiay

W chwili wybuchu wojny na Pomorzu Gdaskim, na zachd od Wisy, rozmieszczone byy nastpujce jednostki wchodzce w skad armii Pomorze: Pomorska Brygada Kawalerii, 9 i 27 Dywizje Piechoty, 1 i 2 Bataliony Strzelcw, Bataliony Obrony Narodowej Kocierzyna, Starogard, Czersk, Tuchola, Koronowo oraz inne mniejsze pododdziay. Siy te, z wyjtkiem 27 Dywizji Piechoty, zajmoway pozycje obronne na duej przestrzeni tworzc kombinowane zgrupowania i oddziay wydzielone takie jak: bronicy mostu w Tczewie Oddzia Wydzielony Tczew (2 Batalion Strzelcw, pluton saperw 15 Dywizji Piechoty, pluton czogw); zabezpieczajcy zachodni brzeg Wisy od Nogatu na pnocy do ujcia rzeki Osy Oddzia Wydzielony Wisa (II batalion 65 puku piechoty, kompania Obrony Narodowej Tczew, Batalion Obrony Narodowej Starogard); zamykajcy w rejonie Skarszewy-Starogard dojcia od strony Wolnego Miasta Gdaska Oddzia Wydzielony Starogard (wzmocniony 2 puk szwoleerw z Pomorskiej Brygady Kawalerii). Improwizowana Grupa Osonowa Czersk, dowodzona przez generaa Stanisawa Grzmota-Skotnickiego (Pomorska Brygada Kawalerii bez 2 puku szwoleerw, 1 Batalion Strzelcw, I dywizjon 9 puku artylerii lekkiej, Bataliony Obrony Narodowej Czersk, Tuchola, Kocierzyna, kompania saperw Korpusu Ochrony Pogranicza Hoszcza, Stra Graniczna), otrzymaa do obrony 70 km odcinek. Jej zadaniem byo opnianie przeciwnika nacierajcego z obszaru Pomorza Zachodniego w kierunku ChojniceCzerskTczew i KocierzynaTczew20. Na poudnie od Grupy Osonowej Czersk, na liczcym take ponad 70 km i czciowo ufortykowanym odcinku cigncym si na linii piewiernikPiastoczynKsowoPamitowo i na linii jezior Koronowskich, zaja stanowiska obronne 9 Dywizja Piechoty21. W niekorzystnym pooeniu bya 27 Dywizja Piechoty, ktra nie majc wyznaczonego zadania staa zerodkowana w gbi Pomorza, na poudnie Starogardu, bdc naraona na ataki nieprzyjaciela. W nocy z 31 sierpnia na 1 wrzenia 1939 r. dowdztwo dywizji otrzymao od gen. Wadysawa Bortnowskiego rozkaz wycofania jednostek w okolice Bydgoszczy. W warunkach wojny przegrupowanie byo utrudnione i zaj musiao kilka dni. Na zachd i pnoc od Bydgoszczy, na tzw. przedmociu bydgoskim22 znajdowaa si 15 Dywizja Piechoty i Batalion ON Bydgoszcz, za w okolicy Naka i Murowaca Oddzia Wydzielony Tur (III batalion 59 puku piechoty i Batalion Obrony Narodowej Nako)23. Dywizja miaa broni dostpu do miasta, aby umoliwi wycofanie si jednostek polskich z Pomorza w rejon na poudnie od Bydgoszczy. Przedmocie rozcigao si na pnocny-wschd od Rynarzewa, dalej biego wzdu Kanau Noteckiego do Kanau Bydgoskiego, nastpnie przez KruSzerzej: S. Krasucki , Pomorska Brygada Kawalerii, Pruszkw 1994, s. 54-72. Szerzej: J. Izdebski, Dzieje 9 Dywizji Piechoty 1918-1939, Warszawa 2000, s. 182-200; K. C i e chanowski, Armia Pomorze 1939, Warszawa 1983, s. 74-77; J. Ma l i sz e w sk i , 35 puk piechoty w obronie Pomorza we wrzeniu 1939 r., Wojskowy Przegld Historyczny, 1989, nr 2, s. 242-244; idem, Wspomnienia dowdcy 35 puku piechoty, w: onierze wrzenia, Warszawa 1971, s. 17-21. 22 W terminologii wojskowej przedmocie to umocniony obszar o duym znaczeniu operacyjnym, bronicy dostpu do wanych orodkw komunikacyjnych, administracyjnych i wojskowych, lecych w pobliu rzek. 23 Instytut Polski i Muzeum im. Generaa Wadysawa Sikorskiego w Londynie (dalej: IPML), sygn. BI 27/B, Relacja z kampanii wrzeniowej 1939 roku dowdcy 7 kompanii 59 puku piechoty z 15 DP kapitana Kazimierza Maryaskiego, s. 1; Izba Tradycji JW. 1523, Dziennik bojowy dowdcy III batalionu 59 puku piechoty z 15 DP majora Wilhelma Hambergera, 24 sierpnia 22 wrzenia 1939 r., s. 1.
20 21

Materiay

185

szyn, Tryszczyn do Brdy na pnocy24. Przed gwn lini obronn wysunita bya pozycja ryglowa cignca si od Wojnowa do Trzemitowa. W okresie od lipca do wrzenia wybudowano tam fortykacje polowe i stae. Wszystkie zaawansowane prace techniczne wykonywa 15 batalion saperw z 15 Dywizji Piechoty. Midzy innymi wybudowano 35 schronw betonowych przeznaczonych dla 2 cikich karabinw maszynowych, dziaek przeciwpancernych, a take schrony obserwacyjne artyleryjskie. W terenie lenym postawiono 12 schronw drewnianych, kady na 2 cikie karabiny maszynowe. Przygotowano take zaway, zapory z kamieni, puapki minowe, zapory przeciwpancerne, a take szereg zaleww wykorzystujc Kana Bydgoski i Note 25. Wybrane mosty i przepusty mogce suy nieprzyjacielowi po zajciu rejonu Bydgoszczy zostay zaminowane i miay by zniszczone w czasie odwrotu. Nie ulega wtpliwoci, e przy planowym odwrocie jednostek armii Pomorze mogo ono odegra wan rol. Powstrzymywanie przez pewien okres natarcia niemieckich dywizji umoliwiao uporzdkowanie i uzupenienie oddziaw zebranych na zapleczu. Aby dokona obiektywnej oceny przebiegu walk na Pomorzu Gdaskim i na przedmociu w okolicy Bydgoszczy naley wzi pod uwag kilka wanych czynnikw, ktre miay decydujcy wpyw na przebieg toczonych walk. Zerodkowana na terenie Pomorza Zachodniego niemiecka 4 armia, razem z pododdziaami korpunymi, liczya 210 tys. onierzy. cznie przeciwko armii Pomorze wystawionych zostao 9 wielkich jednostek, wrd ktrych byy: 1 brygada piechoty, 5 dywizji piechoty, 2 dywizje piechoty zmotoryzowanej i 1 dywizja pancerna. Najwiksz sia uderzeniow dysponowaa 3 Dywizja Pancerna. W jej skadzie znajdowao si ponad 370 czogw (razem z batalionem szkolnym 5 puku pancernego) i 36 samochodw pancernych26. Ponadto na jej wyposaeniu byy jeszcze 24 haubice polowe, 48 dziaek przeciwpancernych, 8 lekkich dzia polowych, 12 modzierzy, 21 granatnikw, 12 lekkich dziaek przeciwlotniczych. Wedug przewidzianego etatu dywizja pancerna liczya 394 ocerw, 1962 podocerw i 9321 szeregowcw. Z kolei wielkie jednostki piechoty Wehrmachtu miay stany liczebne nieco wiksze od polskich. Mobilizowana w I fali niemiecka dywizja piechoty liczya 17 734 onierzy, natomiast polska 16 49227. Biorc pod uwag jej wyposaenie i uzbrojenie, niemiecka dywizja w porwnaniu z polsk miaa przewag: w liczbie dzia przeciwpancernych 75:27, modzierzy 54:20, granatnikw 93:81, dzia przeciwlotniczych 12:4, lekkich dzia polowych 26:24, cikich dzia i haubic kalibru powyej 100 mm 54:18, karabinw maszynowych (rcznych, lekkich i cikich) 516:434, samochodw pancernych 3:028. Warto zauway, e wrd niemieckich
24 IPML, sygn. BI 27/A, Relacja z wojny polsko-niemieckiej 1939 roku dowdcy 15 DP gen. brygady Zdzisawa Przyjakowskiego, (zoona w dniu 4 marca 1946 roku), s. 3; P. Saja, Przygotowania wojenne i walki 15 Dywizji Piechoty na przedmociu bydgoskim we wrzeniu 1939 roku, Przegld HistorycznoWojskowy 2003, nr 1, s. 44; PSZ, t. I, cz. 2, Przebieg dziaa od 1 do 8 wrzenia, Londyn 1954, s. 65. 25 IPML, sygn. BI 27/G, Relacja z kampanii wrzeniowej 1939 roku dowdcy 15 batalionu saperw z 15 DP majora Jana Guderskiego, s. 1-2. 26 R. Szuba ski, Niemieckie wojska pancerne w 1939 roku, Wojskowy Przegld Historyczny, 1979, nr 3, s.127; idem, Polska bro pancerna w 1939 roku, Warszawa 1982, s. 86. 27 M. Zgrniak, Europa w przededniu wojny , s. 385 (tabela przedstawiajca stan osobowy i wyposaenie niemieckich dywizji wojsk ldowych 1 wrzenia 1939 r.); PSZ, t. I, cz. 1, zacznik (tabela nr 20 ukazujca stan liczebny polskiej dywizji piechoty na stopie wojennej). 28 R. o , Artyleria polska 1914-1939, Warszawa 1991, s. 310 (tabela); M. Zg r n i a k , Moliwoci wojenne Niemiec i Polski w 1939 r., Wojskowy Przegld Historyczny 1989, nr 3, s. 94-107; i d e m , Euro-

186

Materiay

haubic i dzia dominoway cisze kalibry, co pozwalao dokonywa wikszych zniszcze w czasie ostrzau. Ponadto niemiecka dywizja piechoty, w porwnaniu z polsk, miaa mniej koni 4840:6940, a wicej pojazdw mechanicznych 394 samochody osobowe i 614 ciarowych, a polska 76 samochodw. Krtko mwic bya bardziej mobilna i miaa wiksz si ognia, co nie pozostawao bez wpywu na wykonywanie zada bojowych. Jeli chodzi o niemieckie dywizje piechoty zmotoryzowanej, to nie odbiegay one zasadniczo skadem i iloci uzbrojenia od zwykych dywizji piechoty, lecz dysponoway wiksz liczb etatowych samochodw ciarowych oraz cignikw i pojazdw mechanicznych sucych do transportu dzia i haubic. Jednostka taka moga by w krtkim czasie przerzucona z miejsca na miejsce, co stanowio o jej przydatnoci na polu walki. Ponadto niemiecka 4 armia moga liczy na silne wsparcie lotnicze 1 Floty Powietrznej (1 Dywizja Lotnicza) rozmieszczonej na lotniskach Pomorza Zachodniego i Dowdztwa Lotnictwa Prusy Wschodnie (Szkolna Dywizja Lotnicza) operujcego z terenu Prus Wschodnich29. Jednostki te skaday si z 4 pukw bombowych, puku bombowcw nurkujcych samodzielnego puku bombowego. Podlegay bezporednio Dowdztwu 1 Floty Powietrznej. Dokonujc chociaby pobienej analizy atwo zauway, e jednostki armii Pomorze skupione na lewym brzegu Wisy byy sabsze nie tylko liczbowo, lecz take pod wzgldem uzbrojenia i wyposaenia. Nie mogy liczy na wsparcie broni pancernej i lotnictwa bombowego. Przeciwko 9 niemieckim wielkim jednostkom strona polska wystawia rwnowarto okoo 4 dywizji piechoty. Zwizki taktyczne armii Pomorze, przyjmujc na duej przestrzeni linearne ugrupowanie obronne, spycay jego gboko, przez co nie byy w stanie stawi przez duszy czas oporu dywizjom niemieckim nacierajcym w wskim pasie znacznymi siami. W przypadku powanego zagroenia ze strony nieprzyjaciela, polskie zgrupowania i oddziay wydzielone, przewanie w sile od batalionu do puku kade, ze wzgldu na due rozrzucenie w terenie, miay ograniczon moliwo wspierania si wzajemnie. Nie dysponoway wystarczajcym wsparciem artylerii. Umocnione i przygotowane do obrony byy tylko te odcinki, na ktre jak przypuszczano, wyjdzie uderzenie jednostek niemieckich. Midzy oddziaami wydzielonymi i zgrupowaniami istniay przez nikogo niebronione luki, liczce nieraz wiele kilometrw. W najlepszym przypadku zabezpieczay je lub dozoroway sabe liczebnie pododdziay. Wspomniane wczeniej 70 km odcinki obrony 9 Dywizji Piechoty i Grupy Osonowej Czersk przerastay ich realne moliwoci bojowe. Nalecy do 9 Dywizji Piechoty 35 puk piechoty, wzmocniony dywizjonem 9 puku artylerii lekkiej i dywizjonem artylerii cikiej, broni pasa o dugoci 27 km. Wchodzcy w skad tej samej dywizji 22 puk piechoty, razem z Batalionem Obrony Narodowej Koronowo i II dywizjonem 9 puku artylerii lekkiej, zabezpiecza odcinek o szerokoci 20 km. Midzy oby tymi pukami bya luka liczca 20 km, przez ktr przenika mogy na tyy walczcych jednostek oddziay niemieckie. Take ugrupa w przededniu wojny , s. 385 (tabela); B. M u e l l e r-H i l l e r b r a n d , Das Heer 1933-1945. Entwicklung des organizatorischen Aufbaues, B. I, Das Heer bis zum Kriegsbeginn, Darmstadt 1954, s. 70-72 (tabele 3 i 4). Szerzej na ten temat: A. Konstantkiew i c z , Jeszcze o iloci uzbrojenia w polskich DP, BK, BPM z 1939 r., Wojskowy Przegld Historyczny 1989, nr 2, s. 279-288; i d e m , Bro piechoty polskiej 19181939, Wojskowy Przegld Historyczny 1982, nr 3, s. 57-85. 29 M. Semmerling, Luftwaffe nad Polsk, cz. II: Kampfieger, Gdynia 2005, s. 4; T. Jurga, op. cit., s. 160-161; A. Rzepniewski, Wojna powietrzna w Polsce 1939 r. na tle rozwoju lotnictwa Polski i Niemiec, Warszawa 1970, zacznik nr 13; A. K u ro w sk i , Lotnictwo polskie we wrzeniu 1939 roku, Warszawa 1962, s. 50.

Materiay

187

powana na przedmociu bydgoskim 15 Dywizja Piechoty miaa do utrzymania dugi odcinek. Wytyczona gwna linia obronna, wliczajc w to pozycje ryglow WojnowoTrzemitowo, rozcigaa si na przestrzeni okoo 30 km30. Tak rozlegego odcinka frontu dywizja nie bya w stanie samodzielnie utrzyma przez duszy czas. Zgodnie z obowizujcymi wwczas w Wojsku Polskim reguami prowadzenia dziaa defensywnych, dla dywizji piechoty walczcej w obronie przewidywano odcinki nie dusze ni 10-12 km, a w sprzyjajcych warunkach (np. przy wykorzystaniu umocnie) 15 km. Aby lepiej ukaza przewag, jak udao si osign dowdztwu niemieckiej 4 armii przez koncentracj w wybranym miejscu i czasie odpowiednich si, warto posuy si wymownym przykadem. W chwili wybuchu wojny, w pasie obrony 9 Dywizji Piechoty, znajdowao si 10 polskich batalionw piechoty dysponujcych 27 dziakami przeciwpancernymi, 68 dziaami polowymi i modzierzami oraz 4 dziaami przeciwlotniczymi. Po stronie niemieckiej, na tym samym odcinku, stay dywizje nalece do XIX Korpusu Pancernego i II Korpusu Armijnego (bez 23 Dywizji Piechoty, 20 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej i szkolnego batalionu pancernego, lecz z batalionami zapasowymi 3 i 32 Dywizji Piechoty) liczce cznie 32 bataliony piechoty, z ktrych cz bya zmotoryzowana, 324 czogi, 64 samochody pancerne, 416 dzia polowych, haubic i modzierzy, 273 dziaka przeciwpancerne, 48 dzia przeciwlotniczych31. Dane te obrazuj dysproporcj si. Niemcy, majc inicjatyw operacyjno-strategiczn, dyktowali warunki na polu walki. Zastosowana przez nich taktyka polegaa na szybkim, zaskakujcym przeciwnika manewrze. Na gwnym kierunku uderzenia uywano du liczb jednostek artylerii, lotnictwo bombowe, a przede wszystkim oddziay pancerne i zmotoryzowane. To wanie w starciu z czogami 3 Brygady Pancernej nalecej do 3 Dywizji Pancernej oddziay polskie ponosiy due straty, poniewa nie dysponoway wystarczajc iloci broni przeciwpancernej. Niemcy starali si unika bezporednich czoowych natar na umocnione pozycje, szukali luk lub miejsc sabo obsadzonych, aby wyj na tyy obrocw. W cigu 3 dni korpusom 4 armii udao si rozbi lub rozproszy wikszo jednostek przebywajcych w korytarzu pomorskim. Mimo poniesionych strat, cz pododdziaw ocalaa i zdoaa odskoczy w rejon Bydgoszczy. Jako pierwszy wycofa si na przedmocie bydgoskie osabiony 22 puk piechoty z 9 Dywizji Piechoty i zaj pozycje obronne na prawym skrzydle 15 Dywizji Piechoty32. Z niemieckiego okrenia wydostay si nieliczne pododdziay 34 puku piechoty i 35 puku piechoty z 9 Dywizji Piechoty. Podobnie byo w przypadku 27 Dywizji Piechoty. Szybko zmieniajca si sytuacja na polu walki, le funkcjonujcy system cznoci, a take bdce tego skutkiem spnione i sprzeczne rozkazy, wydawane w dniach 2 i 3 wrzenia przyczyniy si do rozbicia lub rozproszenia jednostek dywizji 50 puku piechoty pod wiekatowem, a 23 puku piechoty i 24 puku piechoty pod Szewnem i Tuszynami33. 50 puk piechoty nie zdoa wyrwa
P. Saja, Przygotowania wojenne i walki 15 Dywizji Piechoty , s. 50-51. J. Izdebski, op. cit., s. 218. 32 Zarzdzenie dowdcy 15 DP do przegrupowania w nocy z 2 na 3 wrzenia i obrony kierunkw na pnocny-zachd od Bydgoszczy, w: Wojna obronna Polski 1939. Wybr rde, praca zbiorowa pod kier. E. Kozowskiego, Warszawa 1968, dok. nr 27, s.117-118; P. S a j a , Przygotowania wojenne i walki 15 Dywizji Piechoty , s. 56-57; 33 Szerzej: D. Kore , Walki 50 puku piechoty im. Francesco Nullo na Pomorzu we wrzeniu 1939 r. w wietle polskich relacji i wspomnie, Przegld Historyczno-Wojskowy 2006, nr 3, s. 55-85; M. Za p o l ski-Downar, Dziaania 23 pp im. pk. Lisa-Kuli w wojnie obronnej 1939 r. w wietle relacji, Wojskowy
30 31

188

Materiay

si z okrenia i przesta istnie jako jednostka. Mimo przewagi nieprzyjaciela na przedmocie bydgoskie zdoao si przebi okoo 5 sabych batalionw z 23 i 24 pukw piechoty II dywizjon 27 puku artylerii lekkiej, 27 dywizjon artylerii cikiej oraz lune grupy onierzy z rnych pododdziaw 27 Dywizji Piechoty. Cho ich stany osobowe znacznie zmalay, po zebraniu czci rozproszonych pododdziaw, wcieleniu uzupenie oraz krtkim odpoczynku jednostki takie jak: 22 puk piechoty, niektre pododdziay 35 puku piechoty, II dywizjon 9 puku artylerii lekkiej z 9 Dywizji Piechoty, 23 i 24 puki piechoty z 27 DP bray udzia w dalszych walkach odwrotowych armii Pomorze, dajc przykad odwagi i wytrwaoci. Przykadw dzielnej postawy onierzy polskich mona by przytoczy wiele. Do rangi symbolu urosa szara dywizjonu 18 puku uanw z Pomorskiej Brygady Kawalerii pod Krojantami na oddzia w sile batalionu z 76 puku piechoty zmotoryzowanej wchodzcego w skad niemieckiej 20 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej, czy walki 35 puku piechoty z 9 Dywizji Piechoty w rejonie Drodenica-Pamitowo z 2 Dywizj Piechoty Zmotoryzowanej34. Wspomnie warto te o wielu bezimiennych onierzach z rozbitych jednostek, ktrzy nie chcc odda si do niewoli w maych kilku lub kilkunastoosobowych grupkach przedostawali si nocami przez linie wroga w okolice Bydgoszczy liczc, e tam odnajd punkty zborne swoich oddziaw. Na due uznanie zasuguje take postawa onierzy 15 Dywizji Piechoty i Batalionu Obrony Narodowej Bydgoszcz. W dniu 3 wrzenia niemiecka 50 Dywizj Piechoty z III Korpusu Armijnego kilkakrotnie prbowaa przerwa obron przedmocia bydgoskiego, lecz wszystkie jej natarcia zostay powstrzymane. Puki 15 Dywizji Piechoty wytrway na swoich pozycjach, nie ponoszc wikszych oar35. Kiedy wieczorem 3 wrzenia wydany zosta rozkaz odwrotu z przedmocia, wzbudzio to konsternacj. Szeregowcy i ocerowie, w wikszoci mieszkacy okolic Bydgoszczy i Pomorza, z alem i niedowierzaniem opuszczali wczeniej przygotowane pozycje. Nie mieli bliszych informacji, e decyzja ta podyktowana bya pogarszajcym si pooeniem na caym obszarze operacyjnym armii Pomorze. Oprcz godnych pochway postaw miay take miejsce zachowania naganne. Zdarzay si przypadki dezercji, nieprzestrzegania dyscypliny wojskowej przez pojedyncze osoby, a nawet grupy onierzy. W warunkach wojny bywa tak czsto. Do wojska traali przecie ludzie z rnych rodowisk, o rnej mentalnoci i stopniu wraliwoci. Wrd nich byli silniejsi i sabsi psychicznie. Jedni byli bardziej podatni na demoralizujcy wpyw wojny, a drudzy mniej. Przypadki niesubordynacji pojawiay si podczas odwrotu lub jako skutek przegranych walk. Spowodowane byy najczciej przemczeniem, niedoywieniem, brakiem snu, zym traktowaniem przez przeoonych, czy te zaamaniem psychicznym. Niemieckiej 4 armii udao si wykona postawione zadanie zajcia Pomorza Gdaskiego. XIX Korpus Pancerny dotar do Wisy w rejonie wiecia i poczy si
Przegld Historyczny 1989, nr 3, s. 368-383; K. Ci e c h a n o w sk i , op. cit., s. 158-160, 163-175, 213-231; R. Abra ham, Dramat w Borach Tucholskich, Wojskowy Przegld Historyczny 1961, nr 4, s. 317-322. 34 J. Izdebski, op. cit., s. 233-236; S. Krasucki, op. cit., s.79-83; K. C i e c h a n o w sk i , op. cit., s. 116, 126-131, 132-133. 35 IPML, sygn. BI 27/B, Przebieg walk 59 puku piechoty z 15 Dywizji Piechoty we wrzeniu 1939 roku, s. 3; P. Saja, Przygotowania wojenne i walki 15 Dywizji Piechoty , s. 58-60; O. Bo r k o w sk i , Walki 15 Dywizji Piechoty Wielkopolskiej w rejonie Bydgoszczy i w obronie miasta we wrzeniu 1939 r., Zeszyty Naukowe ATR (Nauki Spoeczne), nr 14, Bydgoszcz 1983, s. 74-76; Die 50. Infanterie-Division 1939-1945, Augsburg 1965, s. 26-29.

Materiay

189

pod Grudzidzem z XXI Korpusem Armijnym z 3 armii. O zwycistwie zadecydoway czynniki, o ktrych bya mowa wczeniej. Pamita jednak naley e w kocu 1939 r. pokonanie Niemiec byo moliwe tylko pod warunkiem, e Polska bdzie prowadzi dziaania wojenne przy czynnym udziale Francji i Wielkiej Brytanii. Analizujc przygotowania Niemcw do wojny i jej przebieg warto zwrci uwag na kilka istotnych wydarze i dokumentw, pozwalajcych dokona wnikliwszej oceny zamiarw strony niemieckiej. Zauwamy, e napa na Polsk nie poprzedzia przyjta i akceptowana przez wikszo pastw europejskich formua wypowiedzenia wojny. Takie postpowanie dyplomacji III Rzeszy miao wymow symboliczn. W tym przypadku waniejsze okazay si wzgldy militarne, czyli zaskoczenie przeciwnika terminem ataku. Wadze Niemiec nie zachoway nawet pozorw, czynic tym samym w oczach opinii midzynarodowej z siebie agresora, a z Polski oar. Jeszcze przed rozpoczciem wojny, w dniu 22 sierpnia 1939 roku, w Obersalzbergu w czasie narady wyszych dowdcw Wehrmachtu Adolf Hitler przedstawi jasno cele wojny. Powiedzia wwczas do zebranych m.in.:
Zniszczenie Polski jest naszym pierwszym zadaniem. Celem musi by nie dotarcie do jakiej oznaczonej linii, lecz zniszczenie siy ywej. Nawet gdyby wojna miaa wybuchn na Zachodzie, zniszczenie Polski musi by naszym pierwszym zadaniem. Decyzja musi by natychmiastowa z uwagi na por roku. Podam dla celw propagandy jak przyczyn wojny, mniejsza z tym czy bdzie ona wiarygodna, czy nie. Zwycizcy nikt nie pyta, czy powiedzia prawd czy te nie. W sprawach zwizanych z rozpoczciem i prowadzeniem wojny nie decyduje prawo, lecz zwycistwo. Bdcie bez litoci, bdcie brutalni. Osiemdziesit milionw ludzi musi otrzyma to, co im si naley, naley im si zapewnienie egzystencji. Prawo jest po stronie silniejszego36.

Wypowied ta nie wymaga komentarza. Interesujce dokumenty archiwalne, ukazujce stosunek dowdztwa niemieckiego do Polakw, znajduj si w przechowywanym w Centralnym Archiwum Wojskowym w zespole akt niemieckiej 32 Dywizji Piechoty. Przedstawi je i omwi na amach Wojskowego Przegldu Historycznego znany i ceniony historyk wojskowy Stefan Jellenta. Przykad jest o tyle ciekawy, e dywizja ta naleca do II Korpusu Armijnego z 4 armii walczya we wrzeniu z jednostkami armii Pomorze. Jeden z dokumentw to zarzdzenie dowdztwa 32 Dywizji Piechoty, w ktrym podawano oddziaom do wiadomoci wycig z Konwencji Haskiej dotyczcy postpowania z ludnoci cywiln w okupowanym kraju. W tym samym zarzdzeniu informowano, e przepisy tej konwencji w razie koniecznoci nie mog stanowi przeszkd w realizacji celw wojennych37. Byo to nieformalne przyzwolenie na dokonywanie zbrodni. Rwnie w zespole akt 32 Dywizji Piechoty znajduje si dokument zachcajcy do stosowania represji, a w praktyce umoliwiajcy dokonywanie zbrodni wojennych. Jest to odpis zarzdzenia z dnia 10 wrzenia 1939 r. dowdcy Grupy Armii Pnoc generaa Fedora von Bocka do podlegych mu armii i jednostek (dotyczy take dywiF. Halder, Dziennik wojenny. Codzienne zapisy szefa Sztabu Generalnego Wojsk Ldowych 19391942, t. 1, Od kampanii polskiej do zakoczenia ofensywy na Zachodzie (14. 8. 1939 30. 6. 1940), Warszawa 1971, s. 52; J. Sawicki, Przed polskim prokuratorem. Dokumenty i komentarze, Warszawa 1961, s. 284-287; T. C y p r i a n , J. S a w i c k i , Agresja na Polsk w wietle dokumentw, t. 2, Warszawa 1946, s. 133-142. 37 S. Jellenta, Dwa dokumenty o zbrodniach Wehrmachtu, Wojskowy Przegld Historyczny 1960, nr 4, s. 313, przypis 11.
36

190

Materiay

zji wchodzcych w skad 4 armii walczcej na Pomorzu). Podaje jak traktowa ludno polsk w przypadku uycia broni przeciwko oddziaom niemieckim. Na wstpie czytamy, e jest rzecz stwierdzon, i Polacy wielokrotnie dokonywali tchrzowskich morderstw na bezbronnych niemieckich osobach cywilnych. Aby uchroni przed takimi atakami wojsko naley zastosowa dziaania zapobiegawcze. Podejrzanych i zdolnych do noszenia broni Polakw jak najszybciej schwyta i wywie. Gdy z jakiego domu za frontem padn strzay, naley go spali, a sprawc uj i ukara wedug prawa wojennego. Jeeli nie uda si go pojma, to aresztowa burmistrza miasta, wjta lub sotysa. Gdy i to okae si niemoliwe, to aresztowa szanowanych obywateli z tej miejscowoci i postawi przed sdem, pod zarzutem podejrzenia o udzielanie pomocy sprawcy. Dalej czytamy, e jeeli z jakiej wsi pooonej za lini frontu padn strzay, a nie da si ustali z jakiego domu otworzono ogie, wwczas naley ca wie spali, chyba, e jest przewidziana na kwatery dla wojska38. Analizujc to zarzdzenie atwo zauway, e wobec ludnoci polskiej miaa by stosowana zasada odpowiedzialnoci zbiorowej. Ostatni dokument to uwierzytelniony odpis pisma Naczelnego Dowdztwa Wojsk Ldowych (OKH) z dnia 17 wrzenia 1939 r. Czytamy w nim m.in.:
Wojska polskie, ktre bray udzia w bydgoskiej habie zostay otoczone na obszarze Kutno, Warszawa, Modlin, Pock. Walczcym z nimi wojskom niemieckim naley poda do wiadomoci zachowanie si polskich si zbrojnych wzgldem bezbronnych Niemcw. Tego rodzaju nieprzyjaciel zdolny jest do kadej nikczemnoci, nie zasuguje on na oszczdzanie go39.

Okrelenie bydgoska haba dotyczy tzw. krwawej niedzieli. Tekst ten zgodnie z rozdzielnikiem, mia by odczytany we wszystkich jednostkach do szczebla batalionu i dywizjonu wcznie. Naczelne Dowdztwo Wojsk Ldowych wydajc pismo takiej treci chciao podgrza nastroje antypolskie. Wrd onierzy i ocerw niemieckich panowa miao przekonanie, e zabijajc wroga bior odwet za krzywdy mniejszoci niemieckiej. W dniu 17 wrzenia sytuacja na froncie wskazywaa wyranie, e armia polska jest bliska poraki. Z wojskowego punktu widzenia nie byo zatem adnej racjonalnej potrzeby dodatkowego mobilizowania onierzy niemieckich do wikszego okruciestwa. Warto zauway, e nie ma dokumentw o podobnej treci wydanych przez polskie Naczelne Dowdztwo lub dowdcw armii czy dywizji, ktre zachcaby onierzy do brutalnego traktowania lub zabijania wroga. Wzitych do niewoli Niemcw, cho byli agresorami, Polacy traktowali poprawnie, starajc si zachowa obowizujce normy prawa midzynarodowego. Wziwszy pod uwag, e straty w liczbie zabitych i rannych onierzy oraz cywilw polskich byy nieporwnywalne w stosunku do niemieckich, daje to wymowne wiadectwo. Walczce na Pomorzu oddziay Wehrmachtu ju w pierwszych dniach wrzenia dopuszczay si zbrodni wojennych na jecach z rozbitych jednostek armii Pomorze. Tak byo np. pod Topolnem, gdzie w nocy z 3 na 4 wrzenia onierze 8 puku piechoty z niemieckiej 3 Dywizji Piechoty wchodzcej w skad II Korpusu Armijnego, uywajc podstpu, zabili 80 i ranili 200 wzitych do niewoli jecw z Pomorskiej Brygady Kawalerii oraz z 9 i 27 Dywizji Piechoty40. Oto inny przyS. Jellenta, Dwa dokumenty o zbrodniach , s. 310. S. Jellenta, Dwa dokumenty o zbrodniach , s. 311. 40 S. Jellenta, Zbrodnie Wehrmachtu na jecach polskich w 1939 r., Wojskowy Przegld Historyczny 1987, nr 4, s. 80-82.
38 39

Materiay

191

kad zbrodni Wehrmachtu, ktrej sprawcami byli onierze z tej samej niemieckiej 3 Dywizji Piechoty. Miaa ona miejsce w punkcie zbornym polskich jecw z rnych jednostek armii Pomorze znajdujcym si w pobliu Serocka. W nocy z 4 na 5 wrzenia 1939 r. wartownicy obudzili picych jecw kac im zrobi drog dla nadjedajcego czogu. Gdy niewiadomi podstpu onierze polscy wykonali polecenie kryjc si w pobliskich krzakach, owietlono ich reektorami i ostrzelano z broni maszynowej41. Zabitych zostao 66 osb. Pretekstem do ich zamordowania bya rzekoma prba ucieczki. Jeszcze jeden drastyczny przykad zbrodni wojennej na jecach polskich, ktrzy stali si oar propagandowej nagonki. W czasie bitwy nad Bzur, pod koniec drugiej dekady wrzenia, do niewoli dostao si okoo 200 ocerw i onierzy Batalionu Obrony Narodowej Bydgoszcz, ktrych osadzono w prowizorycznym obozie jenieckim w yrardowie. Niemcy zakomunikowali, e onierze pochodzcy z Pomorza zostan zwolnieni do domu. Wszyscy, ktrzy si zgosili, a byli onierzami wspomnianego batalionu zostali przewiezieni do Sochaczewa, gdzie odby si sd polowy. Orzek on, e brali udzia w tumieniu dywersji niemieckiej w Bydgoszczy. Na mier skazano 50 osb, ktrych wyoniono przez losowanie spord obecnych 179 jecw. Skazanych rozstrzelano 22 wrzenia 1939 r. w cegielni w Boryszewie. Wrd zamordowanych by m.in. dowdca Batalionu Obrony Narodowej Bydgoszcz major Lucjan Gawroski42. Rozptujc wojn Niemcy naruszyli wiele aktw prawa midzynarodowego, w tym m.in.: ustalenia konferencji waszyngtoskiej 1922 r. zakazujcej bombardowania ludnoci cywilnej; traktat arbitraowy zawarty midzy Polsk a Niemcami w Londynie 1 grudnia 1925 r.; traktat o wyrzeczeniu si wojny (tzw. pakt Kelloga-Brianda) z 27 sierpnia 1928 r.; zamali postanowienia Konwencji Haskiej z 18 padziernika 1907 r. (O prawach i zwyczajach wojny ldowej); artykuy Konwencji Genewskiej (O traktowaniu jecw wojennych) z 27 lipca 1929 r. Jednake w ostatnich latach, na zachd od Odry, coraz czciej pojawiaj si prby reinterpretacji wydarze i oceny II wojny wiatowej. Zauwaalne jest to nie tylko w literaturze, lecz take szeroko pojtej publicystyce, a nawet kinematograi, czyli dziedzinach majcych szerokie grono odbiorcw i wpyw na ksztatowanie pogldw opinii publicznej. Bolesne jest to take dla nas. Pod pozorem wolnoci sowa dokonuje si relatywizacji i przewartociowania dotychczas obowizujcych ocen i pogldw. Przemilcza si lub usprawiedliwia zbrodnie, a Niemcw przedstawia si jako nard skrzywdzony i oary wojny. Pomija si przy tym lub traktuje jedynie wzmiankowo szersze to historyczne tamtych wydarze, stawiajc na pierwszy plan przede wszystkim niemiecki punkt widzenia. W ten sposb powstaje jednostronny i nieobiektywny obraz II wojny wiatowej. Gdzie na dalszy plan schodz tragedie innych narodw np. ydw, Polakw, Rosjan, Biaorusinw, Czechw i wielu innych nacji. W kreowaniu nowej polityki historycznej, przyjmujcej czsto wymiar propagandowy, zaangaowane s czsto nie tylko osoby reprezentujce rodowiska opiniotwrcze, lecz take wpywowe organizacje spoeczne. Tym, ktrzy propaguj takie pogldy naley przypomnie pewn ponadczasow prawd, e kada wojna niesie ze sob ogrom nieszczcia i cierpienia gwnie dla ludnoci cywilnej i osb z ni niezwizanych. Win za to ponosz ci, ktrzy j wyS. Jellenta, Zbrodnie Wehrmachtu na jecach , s. 83. T. Kryska-Karski, Straty korpusu ocerskiego 1939-1945, Londyn 1996, s. 108; S. Je l l e n t a , Zbrodnie Wehrmachtu na jecach , s. 89; J. Ba rt n i c k i , Bydgoszcz 1939, Bydgoszcz 1985, s. 48; K. Radziwo czyk, Okupacyjny zarzd i zbrodnie wojenne Wehrmachtu podczas agresji na Polsk 1. 9.-25. 10. 1939 r., Wojskowy Przegld Historyczny 1973, nr 2, s. 119.
41 42

192

Materiay

wouj, popieraj lub czynnie bior w niej udzia siejc mier i zniszczenie. Pewne odium spada te na tych, ktrzy mimo upywu wielu lat pozwalajcych z wikszym obiektywizmem spojrze na przeszo, z rnych, czsto egoistycznych przesanek, podwaaj prawd historyczn. Nie suy to idei pojednania midzy narodami, a wrcz przeciwnie, oddala j, uatwiajc odradzanie si w rnej postaci gronych tendencji nacjonalistycznych, ktre byy i s przyczyn wielu nieszcz i wojen.
PIOTR SAJA Inowrocaw

ABSTRACT The article deals with Polish-German relations in Pomerania preceding the outbreak of the Second World War and gives an account of the sequence of battles fought in 1939. The author discusses German preparations to the invasion of Poland, focusing mainly on the region of Gdansk Pomerania. Attention is drawn to the disproportion of forces engaged in combat on the Polish and German sides. The course of the September Campaign in Pomerania is assessed taking into account the actual strategic-operational capacities of the units of the Pomorze Army. The article also highlights some of the documents which provide signicant evidence of the real intentions of the generalship of the Third Reichs armed forces.

You might also like