You are on page 1of 3

Rozmowa z Wojciechem Bkowskim

Jestem artyst bezuytecznym


"Ja jestem staromodny, z gatunku artystw 'bezuytecznych'. Uwaam, e ludzie za pomoc sztuki mog komunikowa si w bardziej wyrafinowany sposb, ni tylko obnaajc si" - mwi laureat Paszportu POLITYKI 2010 w dziedzinie sztuk wizualnych. Piotr Sarzyski: Co to takiego penerstwo? Wojciech Bkowski: Tu, w Poznaniu, nikt by nie zapyta, bo to popularny termin z miejscowej gwary. Ale wcale nie taki atwy do wyjanienia. To nie ule, nie menele czy kryminalici. To raczej ze towarzystwo. W typowym mieszczaskim poznaskim domu matka moe powiedzie do dziecka: Nie zadawaj si z tym penerstwem. Ale nie o przynaleno do okrelonej grupy spoecznej chodzi, tylko o styl bycia, taki obcesowy, bezporedni. Penerem moe by pijak spod abki i prezes duej firmy. No i jak si okazuje artysta te. Tak, zaoylimy grup i przyjlimy tak nazw. Ale odnosi si ona nie do naszego codziennego ycia, tylko do jzyka, jakim posugujemy si w sztuce: bezporedniego, potocznego. Tadeusz Kantor wymyli taki termin rzeczywisto najniszej rangi, czyli ta, do ktrej kady ma dostp. Bardzo mi si to podoba i dobrze pasuje do tego, co robimy. Moje penerstwo to sposb patrzenia na problemy od dou. Wychodzenie od najprostszych uczu i zwykych sytuacji. Stach Szabowski nazwa to kiedy wraliwym chamstwem. Taki przykad: gdybym by gejem, to robibym prace o seksie z piknymi chopcami albo oblenymi dziadami, a nie o spoecznej sytuacji homoseksualizmu. Czuj w tym przykadzie prztyczek dany sztuce krytycznej. Tak, jestem daleko od sztuki lat 90. XX w. Wydaje mi si, e mona j opowiedzie, mona prawie kad kanoniczn prac z tamtych lat streci i zrozumie bez ogldania. To s takie publicystyczne komunikaty. Unikam te rozplenionej w sztuce autotematyki, sztuki opowiadajcej o kondycji i dylematach artysty. Nie interesuje mnie to. Nie uznaje pan sztuki zaangaowanej, majcej zmienia wiat na lepsze i obnaajcej? Uznaj, ale stroni od niej. Mam po prostu inne problemy. Ja jestem staromodny, z gatunku artystw bezuytecznych. Uwaam, e ludzie za pomoc sztuki mog komunikowa si w bardziej wyrafinowany sposb, ni tylko obnaajc si czy walczc. To z powodzeniem mog robi gazety i telewizja. Dla mnie sztuka nie jest od zmieniania i poprawiania, ale od porozumiewania si. To rodzaj jzyka do przekazywania tego, o czym nie da si gada bez przynudzania albo pretensji czy enady. Zdaj sobie spraw, e nie dziaam w spoecznej prni i zawsze na kocu jest jaki kontekst spoeczny, choby przeze mnie niezamierzony. Kiedy zwrcono si do mnie o zgod na umieszczenie dwch moich filmw animowanych w jakiej antologii polskiego kina spoecznie zaangaowanego. Mocno si zdziwiem, ale i zgodziem. Skoro kto tak je odczytuje... Nie dosy, e mwi pan w swej sztuce o rzeczywistoci najniszej rangi, to dodatkowo jeszcze o jej ciemnej stronie. O pustce, niedoskonaoci, zuyciu, braku... Brak jest silniej odczuwalny od peni, a przy tym znacznie dla mnie ciekawszy. Zamulenie te bardziej na mnie dziaa ni byskotliwo. No ale bez adnych sprawnoci si nie da. Ja umiem metaforyzowa na przykad. Tworzy pan te metafory z przernych budulcw. Co mnie zaskoczyo, to wyczytana gdzie informacja, e za najwaniejszy z tych budulcw uwaa pan nie obraz, lecz sowo, a konkretnie poezj. To prawda. Uyem kiedy takiego porwnania poezji do narkotykw doylnych, a pozostaych muz do mikkich. Mam dwch mistrzw, ktrzy mnie pod tym wzgldem uksztatowali. Pierwszym by Biaoszewski, a drugi to Proust. Taka akurat, w moim przypadku, bya kolejno. Pamitam, e gdy czytaem pocztek tomu W stron Swanna, nie mogem uwierzy, e kto tak wprost i z tak swobod pisze to, co ja zawsze chciaem wyrazi. Byem wstrznity. W sztukach wizualnych te mia pan swoich mistrzw? Wielu. Lubi lata 80. w Polsce. Koo Klipsa, Grupp z ich tytuami obrazw. Z wczeniejszych due wraenie zrobi na mnie Bruce Naumann sposobem, w jaki odnosi si do podstawowych czynnoci i funkcji przeywania. Mgbym dugo wymienia. Ale gdybym mia wspomnie jedn wystaw, ktra zrobia na mnie

wraenie, to chyba Ruhe Mirosawa Baki. To byo w zielonogrskim BWA w 2001 r. Krytycy i dziennikarze gldz cigle o Holocaucie, bo za wszelk cen chc Bak uhistoryczni i upolityczni, a ja czuj, e w tych pracach chodzi o co innego. Masowa mier to tylko jedno z tysicy moliwych odniesie. Ja bym chyba nawet na to nie wpad, gdyby nie didaskalia. Wystawa, ktr wspominam, bya wierszem z ksztatw, zapachw, temperatury i dwikw. Abstrakcyjnym wierszem. Zostaa nam jeszcze muzyka. W pana biografii pojawiaj si nazwy a trzech zespow. We wszystkich by pan liderem, pisa muzyk i teksty piosenek. Pierwsza bya Czykita. To by jeszcze studencki projekt, bardzo kabaretowy, ale na tyle gruby stylistycznie, e podziaa na scen postrapow w Polsce. To ju od dawna skoczone. Potem powsta Kot. Uznany za kuriozum muzyczno-artystyczne, trafi raczej do obiegu galeryjnego, a nie muzycznego. Kota trzeba w rwnym stopniu oglda i sucha. Na ywo, ewentualnie na wideo. To typowy audioperformance. Ten gatunek uprawia w Polsce naprawd niewielu twrcw: my, Dorota Rabczewska, moe kto jeszcze. Niwea ukierunkowana jest wprost na rynek muzyczny, bez wchodzenia w obszar sztuk wizualnych, chocia przez teledyski zaczynam znw przesuwa ciar. Zobaczymy, co bdzie dalej. W kadym razie jest to muzyka bardziej przystpna ni Kot. Momentami nawet podobno taneczna. Kto si o niej wyrazi, e to smutna dyskoteka. Duo w tym z zimnej fali. I jak to powiedzia pan na gali rozdania Paszportw POLITYKI rozkraczy si pan midzy tymi rnymi polami. To fakt. I to rozcapierzenie pulsuje. Raz si rozszerza, a raz skupia. Albo realizuj si osobno na tych polach: literackim, muzycznym, wizualnym, albo cz je w cao, w jak synkretyczn form. Najpeniej udaje si to poczenie w filmie animowanym, bo tam jest muzyka i obraz, i tekst mwiony. One si nawzajem wspieraj, wspomagaj i wzmacniaj kocowy efekt. I moe dlatego z filmem jestem najszerzej kojarzony, szczeglnie za granic. Ale to nie jest prosta suma form. Teksty, ktre trafiaj do filmu, nie mogyby funkcjonowa osobno, podobnie jak obrazy nie miayby sensu bez tekstu. Chodzi o wypadkow. Jakkolwiek form by pan stosowa, zawsze gdzie spod niej wyazi rozpoznawalny Bkowski. Tak, to dla mnie wane. Tak ma by. Czy dlatego nie lubi pan tzw. zamwie dla artystw? Wypaczaj w osobisty styl? Gorzej pacyfikuj artystw. I dziwi mnie, e wielu, czasem naprawd zdolnych, bierze w tym udzia. To dotyczy gwnie muzykw. Mechanizm jest nastpujcy: ludzie odpowiedzialni za kultur i dzielcy na ni pienidze, zasiadajcy we wadzach rnych szczebli i w rnych instytucjach, wymylaj sobie jakie tematy, Rok Chopinowski, Rok Polsko-Izraelski, cokolwiek. Pastwo na si prbuje wymyla kultur, zamiast wspiera t, ktra jest i powstaje naturalnie. Artyci na si prbuj si w to wpisa, eby pozyska fundusze. I powstaj jakie koszmary, ktrych nikt nie chce oglda, a krytycy maj problem, jak o nich pisa. To nie sztuka, to pierdoy. Niedugo jaki rzebiarz zrobi pierwszy konny pomnik papiea, a raperzy zarapuj ywoty witych. To jak inaczej mona wspiera finansowo twrcw? Dotowa to, co powstaje samoistnie, bez podpowiedzi i zamwie. Zwaszcza to, co jest kompatybilne ze wiatow kultur. Wadze powinny by wraliwe, obserwowa i wyawia tych najciekawszych. Wspiera ich bez adnych zada specjalnych. Postpowa tak jak przy nagrodach Paszporty POLITYKI. Tu nikt nie kae artystom dodatkowo si wykazywa, robi prac pod nagrod. Po prostu zbiera si kompetentne jury, eksperci wybieraj najciekawszych twrcw, ktrzy dostaj pienidze. Wystarczy wskaza ambitnych muzykw, reyserw teatralnych, galernikw, kuratorw, artystw etc. i da im fors. A jeli kto boi si defraudacji, mona poprosi o przygotowanie budetu planowanych dziaa i potem to wyegzekwowa. Ja bym taki budet umia napisa. Moja galeria te. Ale wadze wol, eby w samych utworach bya promocja regionw, dziedzictwa itd. Straszny idiotyzm. Przecie to my jestemy Dziedzictwo! (miech). Szopen umar dawno. Ale pan nie powinien narzeka. Kariera jak z filmu. Trzy lata po dyplomie indywidualna wystawa w prestiowej galerii Leto, rok pniej najwaniejsza rodowiskowa nagroda dla modych twrcw Spojrzenia, kolejny sezon Paszport POLITYKI. Pocztki nie zapowiaday takiej serii. Po studiach nosiem swoje prace, gwnie animowane filmy, do paru galerii w Poznaniu, ale bez efektu. Kuratorzy nie byli nimi zainteresowani. Pracowaem jako nauczyciel, a mieszkaem ukradkiem w wynajmowanej piwnicy, ktra teoretycznie moga by uywana tylko jako magazyn. I do intensywnie si alkoholizowaem. Ale te cay czas pracowaem, robic rzeczy podobne do tych, ktre robi teraz. A pniej nastpi splot rnych okolicznoci, ktry zmieni moj sytuacj. Pojawio si kilka kluczowych dla mojej dotychczasowej kariery postaci, dziaajcych jednoczenie. Teraz pora na karier w wiecie. Uczestniczyem ju w kilku ciekawych wystawach, m.in. w Nowym Jorku, Rzymie, Berlinie i Brugii, ale moje sukcesy midzynarodowe w porwnaniu z krajowymi s rzeczywicie do umiarkowane. Za granic najbardziej cenione s na razie moje filmy animowane.

Moe to kwestia bariery jzykowej. Nie sdz. To s filmy mwione. Podobaj si, wic nie ma problemu z gadaniem. I tradycyjne pytanie na fina: co dalej? To nie zaley tylko ode mnie. Ja bd robi swoje, bo nic innego nie mam do roboty. Na szczcie s ze mn zdolni ludzie z pomysami na przyszo moich prac. ________
Wojciech Bkowski (znany take pod pseudonimem WuEsBe) urodzi si w 1979 r. w Poznaniu. Poeta, autor suchowisk, twrca filmw animowanych, zaoyciel i lider kilku zespow muzyki alternatywnej (Czykita, Kot, Niwea), uprawia grafik i rysunek, tworzy instalacje wideo i performance. Ukoczy poznask ASP, uzyskujc dyplom z zakresu audioperformance. Stworzy grup artystyczn Penerstwo, ktra swe dokonania lokuje w obszarze rzeczywistoci miejskiej, gwnie blokowisk i zaniedbanych dzielnic. Jego sztuka jest niezwykle wyrazista i ekspresyjna. Chtnie stosuje eksperymenty dwikowe i sowne. W 2008 r. wygra Spojrzenia konkurs na najbardziej obiecujcego modego polskiego artyst.

You might also like