You are on page 1of 16

Micha Waliski

W krgu kultury popularnej1


Nie bez racji zastanawiajc si nad pewnymi trwaymi cech ami kultury popularnej i jej generaln waciwoci, jak jest strukturalizacja wyobrani pisze w artykule Przyczynek do krytyki teorii kultury XX w. St. kiewski, i nasza pami i wiedza o tej kultu rze ju sprzed stu lat jest prawie adna . Historycy XX w. zbierali oraz interpretowali tylko dane o kulturze wysokiej, a jeli zaj mo wali si kultur ludow, to jako sfer niezwizan z kultur uczon . Do podobnych jak kiewski wnioskw dochodz w ostatnich latach przedstawiciele innych szczegowych dyscyplin wspczesne j teorii kultury. Kultura popularna powoli zdobywa sobie rwnorzdne (?) miejsce w warsztatach badawczych uczonych. Nasza wiedza o historii kultury popularnej w Polsce jest rzeczywi cie znikoma: kilka rozpraw postulujco -metodologicznych (wielokrotnie od kilku lat cytowanych w tym miejscu), troch prac podejmujcych zagadnienia szczegowe, prac niezwykle cennych, nie mniej jednak tylko przyczynkw . Historia polski ej kultury popularnej czeka dopiero na swoich autorw i niep rd ko zapewne powstanie, jeli wzi pod uwag fakt , e nie dyspon ujemy nowoczesn histori k u l t u r y Suchodolski. 2 Trwae cechy, o ktrych mwi kiewski, a wic np . pewne struktury mityczne, baniowe, legendowe, czarno- biaa taksonomia wiata lud z kiego lub te jak mwi Panofsky pewne archetypowe tem aty kultury, takie jak sentymentalizm, poczucie sprawiedliwoci i moralnoci, instynkt rozlewu krwi, okruciestwo, specyficzny humor, nawet pornografia etc. powtarzaj si w kulturach wszystkich chyba spo eczest w. Ich genezy szuka naley zapewne w mitach spoecznoc i pierwotnych, na nich opiera si i
Felieton z cyklu Przegldw prasy ( 15. 11. - 20. IV. 1977), Literatura Ludowa 1977/3, s. 66-77. W tym miejs cu wycito cz odsyaczy bibliograficznych. 2 Przy okazji zaanonsujmy kolejne szkice tego autora z serii powicone j kulturze polskiej: Renesans wielka epoka naszych dziejw ; Barok od manieryzmu do rokoka ; Owiecenie okres sprzecznoci i Kultura okresu niewoli , ktre ukazay si kolejno w 1,3,5 i 8 numerze Literatury.
1

p o l s k i e j w ogle, na co zreszt zwraca ostatnio uwag B .

opiera folklor, pojawiay si w rozmait ych formach kultury popularnej ( ale przecie opracowywane byy take przez kultury wysokie),w starszych i nowszych tekstach literatury straganowo-brukowej, skd przedostay si do kultury masowej i swobodnie dziki cudownym waciwociom ada ptacyjnym egzystuj we wspczesnym filmie , powieci ( sensacyjnej, science-fiction), komiksie i in. gatunkach. Jung, mwic o sferze nie wiadomej mitologii, ktrej praobrazy s wsplnym dobrem ludzko ci gosi, e Pojawiaj si one jedynie w uformowanym tworzyw ie jako zasady regulujce jego formowanie [], a w kadym z tych ob r azw zawarty jest fragment ludzkiej psychologii i ludzkiego losu, fragment cierpienia i rozkoszy, ktre niezliczon ilo razy pr zeywali nasi przodkowie i ktre zasadniczo miay ten sam przebieg. 3 . Nie wdajc si w dyskusje na temat mocno metafizycznej Jungowskiej teorii archetypw jako takich , istnienie obrazw archetypowych trudno kwestiono wa. Mamy tu do czynienia z tematami i strukturami odwiecznymi i bardzo ywotnymi, tymczasem, rzecz znamienna, wikszo problemw pojawiaj cych si w dyskusjach na temat kultury popularnej i masowej uznaje si za i problemy specyficzne , nowe , produkty cywilizacji XX w. wyrose niejako z wielkiej prni. Kiedy wic przychodzi do rozstrzy gania owych problemw , brak po prostu jak zauwaa kiewski wicych i pewnych danych z historii. Rozwizywani u tych pro blemw nie suy skdind wybitna i postpujca specjalizacja po szczeglnych dyscyplin humanistycznych; mamy do czynienia z sytuacj, kiedy cili teoretycy kult ury i kultury masowej gosz swo je, filmolodzy swoje, teoretycy telewizji swoje, folkloryci ( etc.) swoje rac je, nie baczc na to, e te racje czasem uzupeniaj si, czasem za wykluczaj wzajemnie. W badaniach kultury popularnej i masowej konie cznoci s poczynania i nterdyscyplinarne; postpujca specjalizacja dyscyplin nie zwalnia od wysikw integracyjnych. By moe dysc yplin ( metodologi?/ ) wiodc mogyby w tym wypadku sta si badani a komunikacji masowej, ktre postuluje kiewski w miejsce bada kultury masowej , z tym jednak zastrzeeniem, e objy by rwnie typy popula rnej komunikacji przeddwudziestowiecznej, na tyle przynajmniej, na ile jest moliwe. Skdind jednak postulat odrzucenia pojcia kultury masowej jako swoistej kultury XX w., z gaszany przez autora Przyczynku , jest moe nieco pochopny i przedwczesny.
3

Archetypy i symbole, 1976, s. 374-375.

Na uytek tego przegldu przyjmijmy, e pojcie kultury popular nej jest wielopaszczyznowe, wieloaspektowe i historycznie zmienne. C ech charakterystyczn , sta i podst awow kultury popu larnej wyznacza fakt, e zawsze stanowia wasno stosunkowo szerokich mas o proweniencji ludowej, dlatego zasadne wydaje si uy wanie wymienne terminw kultura popularna i kultura ludowa , przy zaoeniu szerokiego rozumienia pojcia ludowoci. W swoich historycznych, jak i wspczesnej postaci kultura popularna rozwijaa si w oparciu o rozmaite subkultury, niegdy (np. w XVII i XVIII w.) w oparciu o folklor, dzi w znacznej mierze dziki subkulturom modzieowym . Charakteryzuje j powszechno, komunikatywno ( a w zwizku z tym czsto pewna prymitywno) sposobw poro zumiewani a si. Inna cecha kultury popularnej : nie istniay i nie istniej dla niej bariery socjologiczn e, na przykad niegdy stanowe, dzi zwizane z cenzusem wyksztacenia , pokoleniowe (wiek uczestnikw ), wiatopogldowe, ideologiczne itd., co najwyraniej wida we wspczesnej kulturze masowej. Zawsze w wikszym czy mniejszym stopniu bya kultur wikszoci. Przyjmij my te, e wspczesna kultura masowa jest wyspecj alizowan , uzb rojon w nowoc zesne rodki przekazu czy komunikowania f orm kul tury popularnej ( sprowokowan niegdy przez rozwj kapitalizmu w XVIII w. ), tote pojcie kultury masowej jako pojcie porzdkujce, i nie tylko zreszt dlatego, ma racj b ytu i raczej nie naley z niego rezygnowa ,jak i oczywicie nie naley rezy gno wa z bada nad kultur masow. Niektrzy badacze ( np. Van den Haag) sta wiaj znak rwnoci midzy termi nem kultura popularna a kultura masowa z wielu wzgldw, przede wszystkim historycznych, zasadne jest rozrnianie tych terminw. Historia polskiej kultury popularnej, gdyby j nawet w najbli szym czasie napisano, zawieraab y dziesitki pustych stronic . Droga do ich wypeni enia wiedzie m. in. przez wspomni ane badania szczegowe , powicone rnym aspektom tej kultury. Na badacza czeka tu wiele niespodzianek. O kazuje si czasem, e ponowne z innego punktu widzenia rozpatrzenie pewnych u z n a n y c h danych historycznych (sdw z przeszoci) , przyjcie nowych kryteriw wpynie na zmian perspektywy w odniesieniu do pewnych wartoci . Signijmy po ciekawy przykad, by zilustrowa powysz tez : dziaalno pisarska i naukowa K. W. Wjci ckiego, autora wznowionych niedawno Klechd, staroytnych poda i powieci ludu polskiego i Rusi oraz Pieni ludu Bi aochrobatw, Mazurw i Rusi znad Bugu (obie w oprac. R. Wojciechowskiego).

Folkloryci znaj zarzuty, jakie wytaczano niegdy autorowi Klechd , np. e jako folklo rysta nie rozumia folkloru, miesza teksty ludowe i nie ludowe, nie mia gbszego rozeznania celw, meto d 1 zaoe nowej nauki ( B. Chlebowski), [] by ignorantem w zakresie jzyka zwaszcza staropolskiego (J. Krzyanowski) , jako pisarz by dyskwalifikowany, uprawia bowiem sztuk sowa bezksztatn , dziaalno ni naukow, ni literack (Chlebowski ), a ima si rnych tematw, na ktrych nie zna si gbiej, std i powierzchowno i zamaszysto w rozstrzyganiu wtpliwoci . [] A dodajmy [], e take krad . Pomysy. Teksty. [] I ksiki [] . Przytaczajc owe zarzuty w omwieniu wydanych w fotoofsecie Pieni Ludu Biaochrobatw , powiada Czesa w Hernas i jest to sd nowy i ciekawy: W arto by si Wjcickim zaj dokadniej, ale i naczej ni dotd, przyj inny kt wi dzenia, zgodny z rzeczywistoci . By on jednym z wybitnych polskich p i s a r z y p o p u l a r n y c h , sigajcych po rne tematy z dziejw kultury narodowej i prbujcym rnych form wypowiedzi . Jako pisarz popularny umia zdoby czytelnikw i moe nie saw (twrcom literatury popularnej nie przysuguje ten zaszczyt ), lecz rozgos . W kadym bd razie [] w okresie szybko rozwijajcego si popytu na literatur popularn w okresie ksztatowania si ry nku czasopi mienniczego i czytelniczego zalewu przekadw okaza si Wjcicki twrc dobrze rozumiejcym nowe tendencje swoich czas w. Mwio si, e by czowiekiem obrotnym nie lubimy ludzi obrotnych, ale w nowej sytuacji, kiedy popularn literatur okrelay prawa rynku, obrotno bya warunkiem obecnoci i sukcesw na tym rynku i nawet krytycy Wjcickiego przyznawali mu zasugi w popularyzowaniu narodowych dziejw, w organizacji ycia umysowego, a t ake w budowie folklorystycznego warsztatu. 4. Pisa szybko, spieszy si stale, rzuca z tematu na temat . Jak wielu nam wspczesnych twrcw literatury popularnej, od ktrych odrnia go by moe jedynie ta sympatyczna cecha, jak bya niczym nie okieznana mio do cud zych ksiek . Z plagiatami i dzi bywa rn ie. Przejdmy jednakowo do wspczesnych debat na temat kultury i literatury popularnej. Dyskusje te, jak i argumenty, ktre w nich padaj, charakteryzuje, jak ju nadmienilimy, zazwyczaj brak szerszej historycznej perspektywy. Brak za tak bardzo potrzebnego dystans emocjonalnego, ktry charakteryzuje ponadto owe dyskusje, jest w du ej mierze wytumaczalny i usprawiedliwiony, rzecz bowiem w zjawiskach, ktrym

Por. Cz . Hernas, Ni uczony, ni literat czyli Wjcicki, Nowe Ksiki 1977 nr 4.

chcc nie kibicujemy wszyscy. Co by si jednak nie powiedziao, kultura masowa w Polsce daleka jest jeszcze od swojego apogeum. atwiej o rnorakie oceny jej form wybitnie skomercjalizowanych, podporzdkowanych cile ryn kowi kapitalistycznemu (na Zachodzie), anie li o obiektywn e sdy na temat polskiego kom iksu, polskiej powieci kryminalnej etc . Razi zbyt czste przenoszenie pewnych sdw a w zwizku z tym i ar gumentw : za i przeciw sprawdzonych i zasadnych jedynie w warunkach skomercjalizowanej kultury masowej typu zachodniego na grunt pol ski. Powiedzielimy, e historia polskiej kultury popularnej kryje wiele niespodzianek . Dostarcza ich rwnie wspczesna polska kultu ra i literatura popularna. Toczy si boje o komiks. Czyme je jednak nakad najpoczytniejszego nawet wspczesneg o komiksu wobec tego fenomenu naszej literatury popularnej, jakim od lat jest bez wtpienia kalendarz cienny do zrywania kartek ? Jego nakad, bagatelka, cztery miliony + 350 egzemplarzy. Dla porwnani a: Playboy 5 mili onw, D er Spiegel ( pono najwikszy tyg odnik w Europie) tylko 900 tys. ; przecitny nakad tomiku poetyc kiego, nawet uznanego poety zazwyczaj 1000 egzemplarzy, nakady najpo pularniejszego w Polsce poety popularnego Jerzego Harasymowicza, tego Kraszewskiego wspczesnej poezji polskiej, nie przekraczaj 10 tysicy egzemplarzy. Waldemar Choodowski , ktry zaj si analiz treci popularn ego Kalendarza 5, pisze, e o w a niewinna ksieczka do z rywania kartek ma ponad 20 milionw odbiorcw, a dla co najmniej dla miliona jest jedyn straw duchow . Zastanawiajcy jest przy tym dobr tematw . Dziaa tu chyba stara wyprbowana zasada spra wdzona w popularnej prasie: dla kadego co miego i w miar , bez przesady, poytecznego . Sporo miejsca zajmuj w Kalendarzu krtkie , encyklopedyczne, praktyczne hasa w rodzaju snobi zujcej reklamy coca-coli. Imponuje subtelno wywodu [] pisze autor. Nie jest to jedyny zreszt przypadek delikatnoci i si y perswazji zarazem . [ Kalendarza ] zupenie nie interesuj takie dziedziny ycia ,jak TV, radio, prasa, film, umiejtno po sugiwania si nowoczesnym sprztem gospodarskim, mim o e wiele tu rad jeszcze bardziej praktycznych ni powys ze, do tyczcych wywabiania plam, odwieania ch leba, ruskich pierogw . Ni e udao mi si, niestety, zgbi do koca zasad takiego, a nie innego rozdziau informacji, takich a nie innych wyborw tematw i osb . Znajdziemy tedy np. w Kalendarzu informacje o krlikach , prze pirkach japoskich i owcach, brak takowych

Na kad okazj, Kultura 1977 nr 1.

dlaczego? o zwierztach priorytetowych . S w Kalendarzu informacje z dziedziny nauki, sztuk plastycznych i literatury ( analiz tre c i politycznych pozostawi autor osobom kompetentnym). W dziale nauki i sztuki zdecydowanie przewaaj nazwiska polskich, co chyba naley tumaczy tradycyjn megalomani narodow . Duym sentymentem darzy [ Kalendarz ] literatur zauwaa Choodowski szczeglnie tak, ktra daje si pokawakowa, przeksztaci w celny afory zm, albo wierszyk a propos np. zimy, wrzenia czy jakiego miasta . [] Literaturze, temu kochasiowi [], powica blisko 200 pozycji (gdy nauka, wynalazki i odkrycia maj niespena 65, polityka niewiele ponad 60, muzyka 20, plastyka 22, a reszt znamy 0. [] Na zdecydowane prowadzenie wychodzi autor 21 doskonaych aforyzmw ( Podziwiasz jej pikn obro, a ona wzgardliwym spojrzeniem daje ci do poznania, e nie wystroia si w ni tylko dla ciebie ) autora o nazwisku Fafik. Wyprzedzi on o kilka dugoci takich afory stw , jak: Montaigne (5), La Rochefoucauld (5), Szekspir (4), Remarque (3),Goethe (2) lub St. J. Lec. Fafik prowadzi jednak tylko statystycznie oblicza autor. Objto ciowo prowadz w dziale literatury: Gaczyski (19 wierszy) , przed Tuwimem (8), Kasprowiczem (6 ! M.W.),T. Fangratem (6 !! M.W.). Kochanowski, Broniewski, Miclski po 3, Pawlikowska-Jasnorzewska 2, dalej drobnica : Iwaszkiewicz, Liebert, Szymborska i in. Brak Harasymowicza-Broniuszyca. Z innych ciekawszych faktw: jest yciorys Krasiskiego, nie m a pozostaych Wie szczw . Literatury obce, czowka: Francja ( 40), Niemcy (l8), Anglia z Irland i ( 17), Rosja i Zwi zek Radzi ecki (l5 nazwisk). Co wynika z artykuu Choodowskiego? Chyba wi ele, a przynajmniej konkluzja, e poetyka Kalendarza A.D. 197 7 niewiele si zmienia w porwnaniu z tego typu wydawnictwami z XVII i XVIII-wiecznymi. Dokadniejsza analiza musiaby wzi take pod uwag specyficzny sposb l e k t u r y kalendarza narzucany przez up ywajcy czas. Brak tu moe informacji o aspektach z ksiycem , wiadomoci z ycia witych, Obserwacji okoo puszczania krwi , relacji o remediach przeciw czarom , brak rozbudowanego dziau horoskopw i wrb, brak co zrozumiae informacji o dworach miociwie panujcych , s jednak praktyczne i demokratyczne porady, przysowia i sentencje i istnieje, co najwaniejsze wyrana cigo tradycji . W cigu ostatnich zwaszcza dwustu lat nastpi wybitny proces specjalizacji wydawnictw popularnych i kalendarz nie musi ju spenia roli encyklopedycznego i kulturalnego 6

omnibusa. Horoskopy zamieszcza kilkanacie co najmniej gazet i czasopism z lubelsk Kamen wcznie . Jeli o dwory chodzi, wycze rpujc tygodniow kronik z ycia wyszych sfer europejskich i poza eropejskich prowadzi regularnie na ostatniej kolumnie popularny tygodnik Kobieta i ycie , w rubryce tej znajdziemy stae relacje z y cia dworu Elbiety angielskiej (codzienne troski i radoci krlowej , wydatki, kopoty, jakie przysparza wty budet, krlowa jako matka, zaradno i przedsibiorczo kr lowej; wszystko to ma zapewne na celu przekonanie czytelniczek, i majestat n ie uwalnia automatycznie od trosk i kopotw bd te wzruszenie ich cikim losem monarchini), z ycia innych dworw (od mome ntu przyjcia na wiat ulubienic autorw rubryki jest crka ksicia Monako; jake wdzicznie w obrazkach ksiniczki cz si w jedn cao modo i jej prawa, uroda, wrodzona inteligencja, bki tne geny i stojca za tym fortuna), informacje o wanych skandalach towarzys kich, kolejnych rozwodach Liz Taylor i mach Jacqueline Kennedy, doniesienia o tym, j ak biedna Kennedy 'wna dzielnie zarabia na ycie dziennikark, wymiary wanych biustw , sielskie portrety gwiazd-matek, trud ne dziecistwo po tomkw idoli , s zczegowe relacje o spadkach , mnstwo wspczesnych a utentycznych wersji Kopciuszka ( e jednak liczy si w yciu ut szczcia i przypadek) , mnstwo w wspani aych happy -end w , jak i wiele krtkich, yciowych , wzruszajc ych do ez historyje k komponowanych wedle schematu Love story i innych prawdziwych bajek, sprawozdania z kameralnych (na 200 par) prywatek crek prezydentw w Biaym Domu , zazwyczaj ilustrowane, portrety samych prezyden tw jako gw rodzin, troch wypadkw , katastrof i cudownyc h ocale sowem, co tydzie jest si nad czym zastanowi , westchn, wzruszy, uroni ezk. A utorzy kolumny bezbdnie opanowali schematy prasy serca, umiej tnie operuj zasad proje kcji i identyfikacji, apeluj do odwiecznych uniwersalnych posta w i motywacji psychologicznych oraz elementarnych ludzkich (kobiecych) potrzeb, by zbliy monych i piknych tego wiata przecitnej zapracowanej czytelniczce. Kolumn t wypenia si regularnie jake niezbdnymi dla intelektualnego wyposaenia wspczesnej Polki informacjami typu ksiniczka Anna znw spada z konia . Wracajc na moment (po dygresji n a temat specjalizacji wydawnictw popularnych) do wspomnianego Kalendarza : jest to przykad pozornie bahy, niej podpisany daleki jest jednak od lekcewaenia siy perswazji ukrytej w zrywanych codzienni e kartkach, jak i lekcewaenia owego miliona czytelnikw, dla ktryc h kalendarz jest w ocenie

Choodowski ego jedyn encyklopedi i litera tur. W przeciwiestwie do Radwa skiego, Kruszyskiego, Pozera, Gr lla, D bskiego, Dubitkowskiego, Trojanowicza, Sucharzewskiego, Duczewskiego i in. autorzy omawianego kalendarza nie wejd do historii polskiej kultury popularnej, dzieo ich wydano bowiem anoni mowo. Nowojorskie wydawnictwo Chelsea Hause wydao niedawno wiatow encyklopedi komiksu, zawierajc 1200 hase, reprodukcje siedmiuset fragmen tw opowieci obrazkowych i 64 - stronicow wkadk kolorystyczn. Jedyn powaniejsz prb uporzdkowania historii polskiego komiksu jest jak na razie odpowiedni rozdzia cennej z wielu wzgldw ksiki Janusza Dunina Papierowy bandyta . O polskim komiksie mwi si je dnak coraz goniej, z tej prostej przyczyny, i posiadamy a jednak! coraz wicej wasnego, nazwijmy to w ten sposb, materiau dowodowego. Wydaje si w Polsce liczn e serie komiksw dydaktycznych (ktre jednak z dyskusji o komiksie naleaoby wyczy),serie komiksw rozrywkowych ( adresowa ne jednak gwnie do modziey) powszechnym uznaniem ciesz si intelektualne komiksy Mleczki i Dudziskiego ,wznowiono po kilkunastoletniej przerwie tradycj pisma komiksowego jak dotd , wyszy pierwsze cztery numery Relaksu. Magazynu powieci rysunkowych w nakad zie 200 tys. + 350 egz. Kady. Dyskusje nasil si mona sdzi po ostatnim telewizyjnym Trybunale Wyobrani (11 . IV) ,w ktrym po rozprawa ch wytoczonych Trdowat ej i powieci krym inalnej przysza kolej na sd nad komiksem . Kuriozalne zaiste s t e telewizyjne sdy nad kultur masow i popularn, nic wic dziwnego, e spotykaj si z niezbyt przychylnym oddwikiem w prasie kulturalnej, c hocia z drugiej strony, bdmy spr awiedliwi, pewnej odwagi wymaga podcinanie gazi, na ktrej si siedzi. W programie powiconym komiksowi gwny oskaryciel A. Jackie wicz nie bardzo wiedzia , za co oskara komiks, wiadkowi S . Magali przerwano wp wielce uczony wywd, wiadek reprezentujcy wydawni ctwo komiksw dydaktycznych nie bardzo wiedzia, co to jest komiks, prokurator D. Passent popisa si icie Salomonowym sdem w sowi e ostatnim, a jedynie biegy K . T. Toeplitz usiowa wnie do dyskut o wanej materii nieco porzdku i zdrowego rozsdku . Dla informacji: po telewizyjnej rozprawie komi ks przebywa jeszcze na wolnoci .

Polski komiks emancypuje si i uszlachetnia forsownie [] pisze W. ysiak , majc na uwadze polsk o- obcojzyczn seri kom iks w opartych na pradziejach Polski. 6 Streciwszy obrazkow Opowie o krlu Popiel u i myszach powiada, e tre prasowiaskiego kryminau , jak na awangardowy krymina przystao , pcznieje od mocnych scen, krew sika po preromaski ch cianach , trup pada gsto i konwulsyjnie, atmosfera okrutnego mordu umila nam czas od okadki do okadki . Wstydzi si jednak nie musimy, bo chocia form alni e autorem wszystkich stonych na 32 stronach okropiest w jest nasz Popiel, to w praktyce jest on niemal biernym widzem horroru Motorem krwawej akcji jest j ego poowica . Jest ta Hilderyka tak szwabsk lady Macbeth porwnuje W . ysiak . Argumentuj c przeciw komiksowi, najczciej podnosi si jego niskie walory intelektualne i to, e utrwala on w odbiorcach postawy czysto konsumpcyjne wobec sztuki. Argument ten jest zapewne po czci suszny ; tylko po czci, albowiem jako kontrargumentem mona posuy si faktem, e na literaturze brukowej, tandetnej, komiksowej etc. wycho wyway si bez wiksz ej szkody moralnej i intelektualnej dzies it ki pokole . 7 Zbyt wic egzaltowany wydaje si np . gos A . Ziembickiego na temat straszliwych skutk w sigania po egzemplarz z jamnikiem na okadce 8. Pisze on m. in.: C aa lektura rozkada si [] na dwie podstawowe komponenty: emocj i t najprostsz z prostych prawd moralnych, e dobro winno zwyciy; poytek intelektualny oczywicie mizerny, bo wymieniona tu prawda znana bywa na og skdind (skd , dokadni e? M.W.), za to rozrywka pierwszo rzdna . Jest bowiem kulturowym i psychologicznym pewni kiem owa trwaj ca czasem rok, a czasem cae ycie fascynacja wiatem mocnych ludzi , wiatem drapienych konfliktw rozstrzyganych ciosem pici czy kul z pistoletu p biedy, gdy nad caoci unosi si mgi eka racji wyszej , jak to ma miejsce w tzw. klasyce przygodowej, gorzej gdy wkraczamy na tereny rozrywkowej produkcji wsp czesnej, gdy mordobicie i strzelanina staje si wartoci sam w sobie, nie ozdobnikiem a treci [] . Masowa konsumpcja pop w ro dowi sku modzieowym jest wic faktem i to faktem dosy ponurym, gdy wemie si pod uwag nikczemny najczciej poziom owych produkcj i a jednak nie mona z opisanym tu zjawis kiem walczy, ma ono bowiem potnych sprzymierzecw w kinie, telewizji i instynktach. Poddawszy zacytowany fragment lekkiemu

6 7 8

Bajthriller, Literatura 1977 nr 9. Por. charakterystyczne refleksje czytelnikw w listach do redakcji Relaksu, nr 4. Komiks i gbsze znaczenie, Nowe Ksiki 1977 nr 4.

retuszowi , mona go miao wypuci w postaci dymka z ust jakiego XVIII czy XIXwiecznego moralisty-pedagoga, i to w dodatku ksidza . Sk dind w ro zu mowaniu powyszym tkwi atwo zauwaalna sprzeczno . W swoim czas odnotowalimy artyku z Przekazw i Opinii dow odzcy zgubnego wpywu pewnych (bynajmniej nie porno!) filmw na modzie ; w ostatnim, 1 numerze tego kwartalnika pomieszczono sprawozdanie z seminarium w Monachium zorganizowanego przez Midz ynarodowy Instytut Bada Te le wizyjnych Programw Dziecico M odzieowych i Owiatowych, z ktr ego dla odmiany wynika, e rezultaty prac uczonych amerykaskich nad zagad nieniem przemocy w programach TV wcale nie s jednoznaczne , a wiadomo, w adnym innym kraju dzieci nie ogldaj tylu scen gwat u i przemocy co w USA. W racajc do komiksu i argumentw przeciw; bardziej isto tny kontrargument moe stanowi zdolno komiksw , jak i niektrych innych gatunk w pop, do ugruntowywania w wiadomoci odbiorcw pewnych stereotypw s poecznych, etnicznych, ideologicznych, politycznych. Warto pod tym ktem spojrze na komi ks o wcale nie tak zym Popielu i owej szwabskiej lady Macbeth wyrafinowanej sadystce Hilderyce bd na synny ( z saw ) komiks o pikarzach Grskiego . Stereotypy ugruntowuj si rwnie atwo jak atwo brz w wypadku naszej srebrnej jedenastki przemieni si w sre bro. Najrozsdniejszy z gosw o komiksie znajdziemy w 3 numerze Kina, gdzie Sz. Bojko pisze: Komiks, przynajmniej w tej postaci, w jakiej wystpuje on o becnie na Zachodzie, nie znajduje uznania w europejskich krajach socjalistycznych. Autor omawia we wstpie wszelkie moliwe zarzuty, jakie stawia si temu gatunkowi i powiada: Gosy obrocw, wprawdzie rzadsze, nie lekcewa stron ujemnych tego gatunku dla kultury literackiej, podnosz wa lory rozrywkowe, rekreacyjne i dydaktyczne komiksw, co wicej, uznaj ich zasadno w socjalistycznej kulturze masowej. Nie sabnce od lat powodzenie historyjek z ob oczka mi, kariery komiksowych bohate rw i bohaterek, ich popularno r wna sawie gwiazdom ekranu [] kae myle o gbszych m o t y w a c j a c h [podkr. M.W.] czytelniczych

upodoba . Wszak niep odobna je tumaczy brakiem wy szych aspiracji. Bohaterowie komiksw zaludniaj [] take pejza wiata dorosych, stanowic dla wielu, nie wyczajc ludz i wyksztaconych, aktywnie intelektualnych i wra liwych, sta poywk wyobrani . Jedni odnajduj w przygodach komiksowych impulsy posz e rzajce gra nice 10

wiata realnego , w prowadzajce do przedsionka fikcji i fantazmatw, drudzy poszukuj tu inteligentnej intrygi wyko rzystujcej osignicia nauki, techniki, futurologii, spodziewaj si podranienia z mys u wynalazczego, zaspokojenia ciekawoci przygodowej i erotycznej. Dla innych komiks bywa rzeczywicie substy tutem kultury, a nawet niekiedy jedynym kontaktem z kultur []. Niekonwencjonalny w warstwie sownej i z talentem narysowany ko miks nie musi korzysta z taryfy ulg owej z racji swej masowoci, moe natomiast speni funkcj stacji przesiadkowej do kultury wyszego lotu, bardziej zoonej i cieniowanej palet form plastycznych . Jeli spojrze na komiks bez uprzedze , to rzecz caa sprowadza si do jego specyficznego jzyka, pozornie prymitywnego, ale na tyle uksztatowanego, e mona nim wyrazi zarwno rzeczy bahe, dziecinnie uproszczone, jak te reprezentujce wikszy ciar gatunkowy . Dalej omawia Sz. Bojko najwartociowsze po staci komiksu: polityczny komiks w krajach skandynawskich 1 Holandii, komiks antyprzygodowy, refleksyjno-dyw agujcy (Woliski, Reizer we Francji), antykomiksowe historyjki dialogowe Copi i Feiffera, poematy komiksowe (Dino Buzati), komiksy G. Crepaxa (erotyka bez ha nulcw , ni eprzekraczajca jednak granicy wulgarnoci ; wzbogaci on narracj obrazkow technik zainspirowan filmem panoramicznym oraz multiwizj ), amerykask pras underground z lat 60. i zwi zane z ni Zap - Comics odzwierciedlajce modzieow kontestacj i ni epokoje spoeczestwa amerykaskiego, jak i najlepsze dokonania polskie Mleczki i Dudzi skiego. A przecie dodajmy naleaoby te w dyskusji wzi pod uwag wyrany wpyw komiksu na sztuk wspczesn (Warhol, Hamilton, Lichtenstein, Rauschenberg, Paolozzi), ale byoby to zagadnienie bardziej zoone , dotyczce presji , jak kultura masowa wywiera na sztuk wspczesn . Jest duo racji w twierdzeniach, e cywilizacja druku koczy si ( co bynajmniej nie oznacz a koca ksiki) i e mamy do czynienia z nasilajc si ekspansj c ywilizacji audiowizualnej. Sprawdza si t o w duej mierze take i w na szych rodzimych warunkach. Z komiksem, nieodrodnym dzieciciem cywil izacji obrazkowej walczy prawdopodobnie rzeczywicie si nie da. Trzeba myle raczej o jego resocjalizacji. Uczcijmy zatem pewn rocznic : Myszka Mickey posta tak bliska technice komiksu u koczy a 50 lat. 9

P or. Tygodnik Kulturalny 1977 nr 10.

Cech kultury popularnej jest, jak ju sugerowalimy, notoryczna tr wao pewnych obrazw, tematw i struktur. Np. ksikowy, a pniej fil mowy Dracula m a prehistori tak odleg , jak wiara w wampiry, ktr bada w ub. stuleciu w Karpatach orientalista Vambrey. Bram Stok er, autor powieciowego Draculi , wykorzys ta wszystkie dostarczone mi przez Vambreya przekazy pisze w Pogldach Kora ale Dracul wymyli sa m. W istocie by Dracula [] wcielony w wiele innych podobnych wampirw, noszcych rn e i imiona i nazwiska, najczciej jednak rezydujcych w zamc zyskach o gotyckich ksztatach (std i nazwa gatunku: powie gotycka) . Za bardz o [] pospieszy si Mr. : Stoke r z zakoczeniem powieci. Gdyby nie by w jednym tomie umierci krwioerczego hrabiego, mgby ich napisa sto, mnoc straszliwe przygody, a przez to sam o mgby y spokojnie do koca ycia co mniej tak dugo jak niedawno zmar a znana autorka powieci kryminal nych, Mrs. Agatha Christie. Czego nie p rzewidzia Stoker [] , to cz yni dzisiaj za niego inni reyserzy filmowi, autorzy opowieci komiksowy ch, kiczarze wszelkiego rodzaju, ktrzy zarabiaj na potrzebie grozy . P odobnie z King Kongiem. Wydajaoby si pisze D. Koper e zgin ju bezpowrotnie i e amerykaskie piekielne machiny z ada y nu cios ostateczny. Ale King Kong, podobnie jak Feniks czy Tarzan, naley do tych stworw mitycznych, ktrych iluzja ycia rodzi si na nowo z popiow wyczerpanej wyobrani. 10 Istniej na gruncie kultury popularnej dziea zrbmy kolejn dygresj k t rych autorom jakiekolwiek wyczerpanie , nie mwic ju o wyczerpan iu wyobrani , nie jest w stanie za grozi . Autorzy ci nie zawsze przy tym musz odwoywa si do pomocy wampirw. Przykadem rozpowsze chnione w amerykaskiej TV i nadzwyczaj tam popularne tzw. soap opera. 11 Te amerykaskie mydlane dziea projektuj niezbyt bezpieczne mitologie. W racajc do King Konga ciekawe i niez miernie pobudzajce intelektualnie s opinie znawcw, ktre poda jemy za Koperem: Reyser filmu , John Guillermin, powiedzia, e King Kon g to po prostu historia 16-metrowej ma py zakochanej w ptoramet rowej kobiecie, a Ado Kyrou, teoretyk fantastyki w kinie, doda, e mio krla Konga jest totalna i e scena ,podczas ktrej niezdarne paluchy mapiszona rozbieraj trzsc si z przeraenia bohaterk , jest j edn z najbardziej erotycznych sekwencji w historii kina. Ze swej strony Jes sica Lange oznajmia, e King Kong jest filmem, ktr y pozwoli widzom zapomnie przez 2 godziny ich ycia o smutnej co dziennoci, o seksie i o katastrofach. Historia King Konga to cudowna bajka dla
10 11

Student 1977 nr 3. Por. na ten temat wypowied U. Eco dla LEspresspo przedrukowan w Trybunie Ludu 1977 nr 16.

12

zgodniaych fantazji ludzi. Poziom tych wypowiedzi zdeterminowany jest, mona sdzi, przez prawa rynku i reklamy. Kultu ra popularna potrafi zaspokoi i jest to kolejna jej cecha charakterystyczna wszelkie wymagania i apetyty. Jednym wystarcza do szczcia Czerwony Ka pturek, inni potrzebuj King Konga . Jeszcze inni peni szczcia osigaj suchajc piosenek Janusza Laskowskiego, jako e jest bardzo liryczny, pi ewa rozczulajco o rozstaniach poegnaniach, gosowo inte rpretuje wszelkie westchnienia zakochanych. I to jego najwaniejszy atut. Na kadej prywatce gra si j ego kawa ki zapisane na pocztwkach plastikowych. 12 W wypadku Janusza Laskowskiego i jego piosenek jak w kadej dziedzinie kultury popularnej mamy do czynienia z wyran cigoci tradycji. Ten daleki potomek trubadu rw m instreli i wdrownych piewakw piewa i wzrusza waciwie d la samej idei; p rzekonany o wasny m kunszcie i wiadom wzicia, walczy dzielnie z przeciwnociami losu, a gwnie z rekin ami polskiego biznes u pocztwkowego. Warto by si bliej zaj twrczoci Janusza Laskowskiego samotnego konkurenta scentralizowanych rodkw masowego przekazu. Do panteonu niemiertelnych bohaterw kultury popularnej wesz li obok Myszki Mickey, Draculi, King Konga, Stefci Rudeckiej Arsen Lupin, Scherlock Holmes, Maigret, Poirot i in. Wspominajc ich z wielkim sentymentem, rozprawia si, susznie zreszt , J. R ogoziski z telewizyjnym Trybunaem Wyobrani powiconym powieci kryminalnej: Co si tyczy oskare , widz odnosi nieodparte wraenie, e lepi z wielk pe wnoci siebie rozprawiaj o ko lora ch [] . S pord wiadkw obrony mdrze i ze znawstwem przedmiotu mwili tylko Marcin Czerwiski i Jerzy Putrament: pierwszy jako socjolog i badacz p rzejaw w ludycznych; drugi jako pisarz, ktry nie bojc si diaba dostrzega w nim sporo prawdziwych zalet. 13 Powie kryminalna miaa mniej na s woj obron od komiksu, telewizyjni auto rzy zasdzili j za rzekomo demoralizujce wpywy . Sam Rogoziski, bronic klasykw powieci det ektywnej, pot pi jednak w czambu amerykask tzw . czarn powie, owe zbeletryzowane kroniki policyjne zaraz , ktr Ameryka obdarzya Europ . Obserwujemy tutaj ucieczk od konstruktywnego fantazmatu midzy antypatycznych gliniarzy i s zubrawych prywatnych detektyw [] . Nic dam, eby taki Marlowe pija tylko szampana i by bezi nteresow ny jak upin . Czasy si zmieniaj, detektyw i podlej . Rze cz w tym, e Marlowe i jemu podobni nie maj adnych zakotwic z e w historii i w kulturze. Z powysz ocen czarnego kryminau trudno si zgo dzi . Chandler i paru innych to jednak niezalenie od
12 13

Z. Trziszka, Piosenkarz z aski ludu. Argumenty 1977 nr 8. Por. Strza, Rajmunda nadstawia ucho Literatura 1977 nr 13.

upodoba Rogoziskiego klasyka. Najlepsze powieci czarnego nurtu mwi o wspczesnej Ameryce moe nawet wicej od wielkiej , oficjalnej , literatury. Marlowe i jemu podobni s mimo wszystko bardzo gb oko zakotwiczeni i w kulturze, i w historii USA, co stosunkowo atwo uzasadni . Wiele pisano na temat zdobyczy formalnych czar nej powieci i jej wpywie na wspczesn literatur w ogle , nie ma sensu tych sdw powtarza w tym miejscu . Jeszcze jedna istot na uwaga: Marlowe jest jednym z najbardziej bezinteresownych detek tyww, jakich stworzya literatura popularna. Jest to taki policyjny Judym w a meryka skim wydaniu. S rzecz jasna w amerykaskiej powieci kryminalnej det ektywi, do ktrych mona by odnie oskarenia Rogoziskiego, np. Mike Hammer Spillane a ludowy bohater bdcy tak e morderczym m aniakiem lubujcym si w zdzieraniu odz i ey z ko biet i strzelaniu im w brzuch jak go charakteryzuje M. Cowley. Powi eci Spillane a i jemu podobnych nie tumaczy si (na szczcie) na polski, nie ma wic problemu. 14 N ie mona wyobrazi sobie dyskusji o kulturze popularnej i masowej , w ktrej nie padyby, prdzej czy pniej, dwa sowa -klucze (ci lej: s owa -bicze): pornografia i kicz 15. Z konieczno ci skrtowo jedynie odnotujemy odpowiednie pozycje. Norbert Honsza w artykule Seks-fala w literaturze zachodniej 16 pisze o tym szczeglnym ty pie literatury masowej, jaki stanowi powieci kobiet o kobietach dla kobiet: Jest rzecz zastanawiajc, i owa fala rozdygotanej lubienoci ogarna tak tradycyjnie pruderyjne kraje jak Portugalia czy Hiszpania. Trzy Marie z Pwyspu Iberyjskiego , autorki j u w Eurpie znane, ma j ambicje obudzenia kobiet z zimowego snu seksualnego i rozsadzenia klauzury. Upajaj wic rozognione czytelniczki opisami dugich kopulacji, przygotowujcych gboki orgazm , nic szczdz frywolnych czy wrcz pornograficznych opisw delikatnych jabuszek jego genitaliw i zachwycaj s i zwisajcym kwieciem jego picej penisa . [] Gdziekolwiek spojrze, peno wypraw i ekspedycji do stref tabu . Jest to maniakalna i otwarta pogo za orgazmem, ktra ogarna po w ieci dla kobiet [] Chwila refleksji zmusza nas do okrelenia przynajmniej najoglniejszego kr yterium
14

Odnotujmy jeszcze krtko, e problematyk fabuy sensacyjnej podejmuje take A. Zalewski w 2 numerze Literatury" (Od Pp le Moko do flic story), a w Nowych Ksikach (1977 nr 4) znajdziemy kolejn recenzj Poetyki powieci kryminalnej S. Lasia (W. P. Kwiatek), dziki ktrej to ksice W. Szymborska moga napisa swj paszkwil na strukturalistw. 15 O kiczu szeroko i ciekawie pisze Magorzata Baranowska (Tygodnik Kulturalny 1977 nr 11); tematyka ta ma wzicie szczeglnie po ostatniej adaptacji Trdowatej. Por. A. Tatarkiewicz, Kup pan kicz! (Kultura 1977 nr 2) i B. Mruklik, Trdowata w salonach pralniczych (Kino 1977 nr). V. Kamenie ( 1977 nr 1 O Mniszkwnie spod ukowa) niejaki IJK wzywa: Szanujmy pani Helen Mniszek! artyku ten jest swoist rehabilitacj dziea p. Mniszek poprzez ukazanie walorw osobowociowych p. Mniszek. 16 Literatura 1977 nr 10.

14

wartociujce go t e j rozpowszechnionej dzi litera tury. Jeli na zw te p owiec i drugo- lub trzeciorzdnymi powiecidami pisze Honsza to powiel je dynie istniejcy od wielu lat w nauce o literaturze i krytyce literackiej nieobiektywny system warto ciowania . Nale y raczej mwi o drugo- i trzec iorzdnych obiegach literackich . Nie o analiz immane ntn tu chodzi , raczej o funkcje t e j literatury w rnyc h obiegach kultury. B d to po czci kryteria po zaliterackie, mi eszczce si wszake w modelu komunikacji spoecznej . Bo na dobr spraw to nie wiadomo, czy sygnali zowane tu powieci s prb przetarcia szlakw czy t e wariantem wspczesnej igraszki jarmarcznej . Artyku Honszy sygnalizujemy g wnie dlatego, e sta si on prz edmiotem nagonki B. Maciejewskiego (publicysty Sztandaru M odych ), ktry Honsz oskar a o demoralizacj modziey a Literatur o skonnoci do pornografii . Interweniowa sam J . Putrament: Nie zachwycam s i met od p . Honszy, ale przyznaj, e jeli chcia udowodni swoj tez o zalewie pornografii, jakie cytaty musia przytoczy . [] Ju nie pisz o tym, e kwiatuszki u p. Honszy wyrosy na czce penej wszelakich mao straw nych rozwaa krytyczno -literackich, w fe lietonie za p. B. Maciejewskiego paradu j wyrwane i wsadzone do szklanego wazonika, rzucajc s i wszystkim w oczy. 17 Pisanie o pornografii jest spraw niewdziczn . Sztuka obapiania pornogra fii, o kt rej pisalimy niedawno w zwizku z ar tykuem J. Jastrzbskiego, kwitnie nadal. A dziwne, i K . K oniewski odway si gono i publicznie westchn: Bo e , jakie cudne porno! 18 tak bowiem brzmi tytu recenzji pracy E. Kuryluk Salome albo o rozkoszy. O gro tesce w twrczoci Aubreya Beardsleya (Kr akw 1976). Pornografia w eleganckim wydaniu [], ta, ktra nie razi naszego smaku artystyczneg o, ktra wabi nas swymi estetycznymi lub intelektualnymi walorami ta pornografia nas cieszy i bawi. Inna natomiast chamska, wulgarna i brzydka odraa i zoci . pisze m.in. recenzent i formuuje w niosek, i elegancka pornografia jest bardziej podniecajca i przyjemna i oddziaujca intelektualnie i estetycznie ni pornografia naturalistyczna. O bestsellerze E. Kuryluk traktuje take nota w K ult urze (1977 nr 9). Oba czoowe tygodniki niemal rwnoczenie zamieciy specjalne korespondencje z Parya (Francja) powicone gonemu filmowi Nagisa shimy, w ktryc h znajdziemy sporo refleksji na temat

17 18

Literatura 1977 nr 13. Literatura 1977 nr 14.

pornografii. 19 O wydanie pewnych pism Fredry, zdyskwalifikowanych niegdy przez Pigonia, dopomina si na marginesie recenzji ksiki B . Zakrzewskiego Fredro z paradyzu (Wrocaw 1976) B. Bk . Z pornografi rwnie trudno walczy jak z komiksem. Wypleni wulgarnie rozebran , przywdzieje eleganck (in telektualn?) woalk i bdzie t o przypomina manewr pewnego dyr ektora polskiej estrady, ktry ulegajc gosom zwolennikw czysto ci i cnoty zlikwidowa strip tiz typu cebulka na korzy tac a artystycznego zblionego do nudyz mu . 20 A swoj drog , je li chodzi o West Sex Story, cz ytelnik prasy polskiej zawsze dysponuje najwiesz informacj i jest a u courant. Od dziesicioleci zre szt . Micha Wa liski

19

Por. B. Majewska, Krlestwo zmys w, Literatura 1976 nr 52-53 i T. ubieski, Rozkosze zmysw, Kultura1977 nr 2 obiektywnie zauwamy, i Literatura bya pierwsza i w dodatku pomiecia bardziej akuratny fotos. 20 Por. Kultura 1977 nr 1.

16

You might also like