You are on page 1of 7

Kanon jako problem kultury wspczesnej Wykad inauguracyjny wygoszony na uroczystoci otwarcia roku akademickiego w Zespole Szk Wyszych

w Rybniku Co to jest kanon? Na tak postawione pytanie mona da wiele odpowiedzi. Najczciej definiuje si kanon jako "zbir dzie literackich czy te zbir wanych tekstw filozoficznych, politycznych i religijnych, ktrym poszczeglne przekazy historyczne nadaway szczegln wag w spoeczestwie" 1. Albo inaczej: jest to "grupa autorw i dzie, ktre zwykle wczano do podstawowych kursw literatury i podrcznikw, jak rwnie tych dzie, ktre zazwyczaj prezentowano w standardowych tomach historii literatury, bibliografiach lub publikacjach krytyki literackiej" 2. W jeszcze inny sposb definiuje kanon, a waciwie kanony jako "sztandary, dziki ktrym poszczeglne ruchy spoeczne, narody i regionalne twory, jak np. tzw. Zachd, ustanawiaj swj rodowd, okrelaj tosamo i prezentuj si wiatu" 3. W tej ostatniej definicji pojawia si podstawowy problem, do ktrego trzeba bdzie jeszcze wrci: czy istnieje jeden kanon czy te wiele kanonw. Kady z nas styka si z problemem kanonu ju od wczesnego dziecistwa, gdy szkoa zmusza do zapoznawania si z wybranymi dzieami, ktre maj nalee do wsplnego, obowizujcego wszystkich kanonu naszej kultury. Bez gbszej refleksji wchaniamy teksty i wzorce, ktre nasi przodkowie i nasi nauczyciele uznaj za niezbdne, bymy mogli prawidowo funkcjonowa w spoeczestwie. Np. obecnie obowizujca w liceach oglnoksztaccych, liceach profilowanych i technikach podstawa programowa obejmuje Bogurodzic, pieni i treny Kochanowskiego, wybr poezji barokowej, wybr utworw Krasickiego, Mickiewicza, Sowackiego, Krasiskiego i Norwida, Lalk Prusa i Nad Niemnem Orzeszkowej, wybr nowel pozytywistycznych, wybran powie Sienkiewicza, tom 1. Chopw Reymonta, dwie - dlaczego a dwie? - powieci eromskiego (Ludzie bezdomni, Przedwionie), fragmenty prozy Gombrowicza, wybrany utwr z prozy polskiej XX w. (np. M. Dbrowskiej, Z. Nakowskiej), wybrany dramat XX w. (S. Mroka, T. Rewicza), opowiadania T. Borowskiego, Inny wiat G. Herlinga-Grudziskiego; wybr poezji polskiej XX w. (w tym: B. Lemiana, L. Staffa, J. Tuwima, M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Cz. Miosza, K.K. Baczyskiego, T. Rewicza, Z. Herberta, M. Biaoszewskiego, W. Szymborskiej, S. Baraczaka, J. Twardowskiego). Skd si wzia ta lista i dlaczego wanie zawiera ona takich, a nie innych autorw, te, a nie inne utwory? Z jednej strony daje ona uczniom i nauczycielom wikszy wybr ni licealna lista lektur obowizujca np. 20 czy 30 lat temu, zawierajca konkretne utwory obowizkowe. Z drugiej strony wida w niej arbitralno, wyraz pewnego gustu czytelniczego, bezrefleksyjne powielanie tego, co w wyobraeniach jej ukadaczy naley do narodowego kanonu. Usiowaem si dowiedzie, kto uoy list lektur, ktra przez lata ma ksztatowa wiadomo pokole Polakw. Dowiedziaem si tylko tyle, e uoy j zesp, zoony gwnie z nauczycieli, powoany przez ministra. Mona si domyli, skd ten zesp wiedzia, e akurat te, a nie inne utwory nale do kanonu - wiedzia z wasnego, szkolnego dowiadczenia (zarwno w roli ucznia, jak i nauczyciela), z podrcznikw od lat obowizujcych w szkoach i uniwersytetach, z gazet ksztatujcych opini publiczn. Czy to jednak wystarczy? Skd wiemy, e kanon jest kanonem? W odniesieniu do Biblii znamy z jednej strony histori ksztatowania si kanonu, z drugiej strony znamy konkretne decyzje soborw i papiey, ktrzy ustalili kanon Pisma witego. A kto ustala kanon dzie literackich dla caego narodu? Minister w drodze rozporzdzenia uoonego przez grup wybranych przez niego nauczycieli i uczonych? Autor podrcznika akademickiego, bez zmian przyswajanego na uniwersytetach od wielu lat? Problem moe wydawa si bahy, ale bahy nie jest. Polsk omina bowiem debata o ksztat kanonu, jedna z najwaniejszych debat, jakich dowiadczya w ostatnich latach humanistyka wiatowa. W debacie tej nie chodzio zreszt przewanie o to, by kanon radykalnie zmienia, ale by zrozumie, dlaczego kanon jest taki, a nie inny, jaka jest jego geneza i uwarunkowania. Kanon zaczto rozumie jako "wyraz autorytetu kulturalnego, stworzonego przez innych, w przeszoci wpywowych ludzi", kanony ujmowano jako "miejsca konfliktu kulturalnego", "pola spornego, pola walki midzy rnymi grupami, praktykami i instytucjami"4. Brzmi to jak opowie z innej planety. Oto my mamy swj kanon, wiadomo, e kanon to Kochanowski, Mickiewicz, Sienkiewicz i jeszcze caa grupa innych, podobnych

autorw, a gdzie w wiecie kanon staje si przyczyn walki i konfliktu. Co to za konflikt, kto z kim walczy i dlaczego? Sprbujmy si zastanowi, dlaczego proces kwestionowania tradycyjnego kanonu, ktry z tak si wystpuje w zachodniej literaturze naukowej i jest inspirowany przez marksistowskie, lewicujce, postmodernistyczne, feministyczne, antytradycjonalistyczne czy antykonserwatywne nurty literaturoznawstwa nie znajduje w Polsce wikszego odzewu. Odpowied na to pytanie moe si nasun od razu, gdy przeczytamy np. list pyta dotyczcych problemu kanonu uoon przez amerykask uczon Kathryn B. Stockton z University of Utah. Oto - zreferowane z niewielkimi skrtami - te pytania: 1. Dlaczego kanon literacki skada si gwnie z dzie pisanych przez mczyzn (trzeba doda: biaych mczyzn pochodzcych z klasy redniej lub wyszej klasy redniej)? 2. Wedug jakich kryteriw oceniano dziea kobiet, mczyzn kolorowych i ludzi upoledzonych ekonomicznie? Kto stworzy te kryteria i w jaki sposb byy one tendencyjne na korzy biaych mczyzn? 3. Czy mona bez trudu doda do kanonu kobiety, mniejszoci lub pisarzy wywodzcych si z klasy robotniczej? Czy pojcie kanonu literackiego zmieni si, gdy tacy pisarze zostan w nim umieszczeni? 4. Czy istnienie kanonu literackiego ma jakkolwiek uyteczno? Czy suy interesom kobiet lub innych zmarginalizowanych grup spoecznych (np. mniejszociom etnicznym i seksualnym)? 5. W jakim stopniu pojcie kanonu literackiego powoduje marginalizacj? 6. Czy istnienie kanonu literackiego jest nieuniknione czy te prba kanonizowania pewnych pisarzy i wyczenia z kanonu innych suy czsto niedostrzegalnym celom politycznym? 5 I oto jestemy w samym centrum debaty, w jej najbardziej wyrazistym wydaniu. Jest to zestaw pyta retorycznych i waciwie nie trzeba czyta dalej wywodw autorki, by na te pytania odpowiedzie np. w sposb nastpujcy: kryteria przynalenoci do kanonu byy klasowe i ekonomiczne; kobiety, kolorowi, upoledzeni ekonomicznie i przedstawiciele rozmaitych mniejszoci byli przeladowani; istnienie kanonu w tradycyjnym wydaniu jest bezuyteczne, nie suy on interesom kobiet i innych zmarginalizowanych grup spoecznych, powoduje marginalizacj i suy niedostrzegalnym celom politycznym.

Nie ulega wtpliwoci, e tego rodzaju argumenty, odwoujce si do metodologii feministycznej i marksistowskiej, godne s powanej debaty. Przywoany dyskurs nie wyjania jednak, dlaczego powinnimy zanegowa kanon biaych mczyzn - Szekspira, Cervantesa, Goethego, Tostoja, Ibsena i Prousta, a czyta dziea stworzone przez "zmarginalizowane grupy spoeczne". Wszake nawet Jane Austen, od lat naleca do kanonu literatury wiatowej, zostaa skompromitowana przez badaczy dyskursu kolonialnego w literaturze brytyjskiej i w ten sposb stao si jasne, dlaczego kobieta ta zostaa wczona do powyszego, tradycyjnego kanonu. Kwestionowanie kanonu jest z pewnoci zjawiskiem twrczym i potrzebnym, gdy tylko naiwni mog sdzi, e tradycyjny kanon literacki trwa niezmiennie przez wieki. Tak nie byo, choby dlatego, e wraz z kolejnymi epokami pojawiay si kolejne dziea, ktre uznawano za godne "kanonizacji". Problem jednak w tym, kto i dlaczego kwestionuje, modyfikuje lub konserwuje kanon. Zakwestionowanie kanonu moe mie dwojakie konsekwencje: albo tworzony jest nowy kanon, albo uznajemy, e co takiego jak kanon nie istnieje. Jak pisa Jeremy Hawthorn, "kiedy krytycy feministyczni zaczli tworzy konkurencyjny kanon lub kanony, nie zawsze jako zastpienie [replacement]

'oficjalnego' kanonu, ale take jako alternatyw dla niego, uderzao to w roszczenie do uniwersalnoci, jakie leao u podstaw idei pojedynczego kanonu. Albowiem, w tradycyjnym sensie, jeli istnieje kilka kanonw, to znaczy, e nie ma adnego kanonu"6. Trzeba zreszt powiedzie, e tego typu tendencje zwykle zmierzay do tworzenia alternatywnych, nieuniwersalnych kanonw zamiast jednego kanonu. W tym miejscu widzimy, e kanon tradycji uniwersalnej to pojcie w wietle najnowszych tendencji anachroniczne, cho ma ono zdumiewajco wielu obrocw. Najzagorzalszym z nich jest Harold Bloom, autor nieprzetumaczonej na jzyk polski ksiki The Western Canon. The Books and School of the Ages7. W ksice tej Bloom broni pojcia uniwersalnego kanonu przed podejciem propagowanym w amerykaskim szkolnictwie wyszym przez - jak ich nazwa 10 lat temu w wywiadzie dla "Newsweeka" "pseudo-marksistw, pseudo-feministw, wyblakych uczniw Foucaulta i innych francuskich teoretykw"8. Bloom broni w swej ksice przeciw waciwie caemu establishmentowi literaturoznawczemu tradycyjnego pojcia kanonu. Ksika Blooma jest atakiem na politycznie i socjologicznie motywowane zasady wspczesnego literaturoznawstwa (w znaczeniu literary criticism), atakiem na nowy historycyzm, czyli - jednym sowem - na podejcie do literatury przez pryzmat problematyki spoeczno-politycznej, interpretowanej w duchu marksizmu i radykalnego feminizmu. W ten sposb czytana literatura, naleca do dotychczas akceptowanego kanonu, staje si odzwierciedleniem opresyjnych stosunkw spoecznych, dominacji patriarchalizmu, wrogiego stosunku do kobiet, do mniejszoci etnicznych i seksualnych oraz klas upoledzonych. Bloom podejmuje wysiek, aby ocali estetyczn warto literatury i proponuje lektur opart na odnajdywaniu w tekstach wartoci estetycznych, a nie aspektu spoecznego, politycznego i moralnego. W ten sposb powstao 21 zawartych w ksice interpretacji dzie Szekspira, Cervantesa, Chaucera, Montaigne'a, Moliera, Miltona, Goethego, Jane Austen, Walta Whitmana, Emily Dickinson, Dickensa, Tolstoja, Ibsena, Freuda, Prousta, Kafki, Borgesa, Becketta i paru innych pisarzy, ktrzy s obecni w tradycji zachodniej jako najwiksi z najwikszych. W aneksach do swego dziea Bloom umieszcza jeszcze kilkaset dzie literackich z literatury wiatowej, ktre zalicza do kanonu uniwersalnej tradycji literackiej. Dzieo Blooma i jego pogldy stoj w opozycji do pogldw dominujcych w amerykaskim myleniu literaturoznawczym i akademickim. Czym bowiem jest kanon? Jest - mwic w duym uproszczeniu autorytatywn list dzie, obowizujcym spisem lektur danego krgu kulturowego. Nasz krg kulturowy roci sobie prawa do uniwersalnoci swojej lekturowej propozycji, ktrej czoowych autorw przed chwil wymieniem. Wydaje si, e ostatnia prba oficjalnego zadekretowania kanonu w wiecie akademickim nastpia w roku 1929, kiedy to Robert Hutchins, wielki amerykaski organizator ycia naukowego i uniwersyteckiego obj urzd prezydenta Uniwersytetu Chicagowskiego i jedn z pierwszych jego decyzji byo wprowadzenie do studiw na wszystkich kierunkach tego uniwersytetu programu, ktry nazwa "Great Books", a ktry my moglibymy nazwa w wolnym przekadzie "Arcydziea literatury wiatowej". Wszyscy studenci tego uniwersytetu zmuszeni zostali w ten sposb na pierwszych latach studiw do czytania arcydzie wiatowej literatury, filozofii i myli spoecznej. Hutchins uzasadnia sw decyzj w sposb nastpujcy w swej ksice Edukacja dla wolnoci: "Aby by wolnym, czowiek musi rozumie tradycj, w ktrej yje. [Studiowanie] arcydziea powoduje, e w sposb jasny rozumiemy nasz tradycj. Edukacja, ktrej istot s sztuki wyzwolone rozumiane dziki arcydzieom oraz arcydziea rozumiane dziki sztukom wyzwolonym pozwol nam poj tradycj, w ktrej yjemy"9. Trudno wyobrazi sobie bardziej wyrazisty manifest postawy, ktra wyraaa obron tradycyjnego kanonu - obron jeszcze wtedy stosunkowo atw do przeprowadzenia. Dopiero w ostatnich kilkunastu latach do kanonu "Great Books" Uniwersytet Chicagowski wprowadzi modyfikacje, ktre polegay na wczeniu do niego w wikszym stopniu literatury pisanej przez kobiety, mniejszoci i warstwy uciskane, ulegajc w ten sposb powszechnej tendencji. Pozostaje wci jednak pytanie, na ile ten kanon, choby w postaci realizowanej w Uniwersytecie Chicagowskim lub innych prestiowych uczelniach na wiecie wyraa cao tradycji uniwersalnej, a na ile tylko stanowi zestaw lektur, ktre su umacnianiu struktury spoecznej zdominowanej przez biaych, wyksztaconych mczyzn z klasy redniej. Tutaj wida, e napicie pomidzy estetycznym a spoeczno-politycznym aspektem kanonu jest nieuniknione. Nawet jeli uznamy, e kanon ma walory gwnie estetyczne i dlatego jest istotny, to nie unikniemy pytania o jego ukryte znaczenia spoeczno-polityczne.

Dla nas jest jednak waniejszy inny aspekt tego zagadnienia, ktry pojawia si, gdy czytamy listy arcydzie takie jak "Great Books" z University of Chicago czy spis treci ksiki Blooma. Czy istnieje tam w ogle literatura polska? Czy nie jest tak, e wiat zdominowany przez kultur brytyjsk i amerykask uznaje za kanon po pierwsze dziea staroytne, ktre formoway zaoycieli tych spoeczestw, po drugie swoje (tzn. gwnie anglojzyczne) i po trzecie kilka dzie zachodnioeuropejskich, a dla polskiej literatury nie ma ju miejsca nawet w ostatnich rzdach? Z pewnoci tak jest i w ten sposb pojawiaj si trzy pytania: 1. Czy jakie dziea literatury polskiej s czci kanonu wiatowego? 2. Czym jest kanon literatury polskiej? Czy tylko licealnym spisem lektur powielanym i akceptowanym bez wikszych zmian przez kolejne pokolenia? 3. Czy rwnie kanon literatury polskiej podlega takim ewolucjom (od modelu mskiego i patriarchalnego do modelu feministycznego) jak model zachodnioeuropejski? We wspomnianej ju ksice The Western Canon Bloom z pisarzy polskich wymienia jedynie szeciu: Brunona Schulza, Czesawa Miosza, Witolda Gombrowicza, Stanisawa Lema, Zbigniewa Herberta i Adama Zagajewskiego. Dlaczego wanie ich? Zadaem kiedy w wywiadzie pytanie Adamowi Czerniawskiemu, wybitnemu tumaczowi literatury polskiej na jzyk angielski i polemicie Blooma, dlaczego - jego zdaniem - amerykaski krytyk i uczony wymieni tylko tych szeciu pisarzy i to umieszczonych wrd setek innych, poza gwnym kanonem literatury wiatowej (czytaj: zachodnioeuropejskiej). Odpowied bya nastpujca: "On po prostu nie zna naszej literatury, zaledwie tych kilka nazwisk obio mu si o uszy. Naturalnie, nie mona go wini za to, e jej nie zna, bo wszystkiego wiedzie nie moe, ale mona za to, e udaje, e wszystko wie. Do kanonu wcisn prawie ca brytyjsk poezj XIX w., wic wedle takich kryteriw zmieciby si tam nie tylko Mickiewicz, Sowacki i Norwid, ale take Malczewski, Lenartowicz i Asnyk. A gdyby Krasiski by Niemcem, a Prus Francuzem, Nie-Boska i Lalka dawno figurowayby w kadym kanonie europejskim. Na nasza literatur XIX w. nikt nie zwraca uwagi dlatego, e nie istnielimy wwczas jako pastwo. O politycznych aspektach kanonizacji nigdy nie naley zapomina" 10. Ta odpowied wydaje si suszna i wskazuje przede wszystkim na to, e w odniesieniu do literatury polskiej i jej obecnoci w kanonie uniwersalnym wana jest polityczna sabo Polski - nigdy nie byo to pastwo naprawd liczce si w Europie - i rola przekadu literackiego z jzyka polskiego na inne jzyki. Tak naprawd wartoci lokalne istniej bowiem w kanonie uniwersalnym tylko wtedy, gdy najpierw pojawiy si ich przekady w jzykach wiatowych. Od lat obserwuj, w jaki sposb obecno pewnych polskich pisarzy na rynku europejskim czy amerykaskim zalena jest od dziaa tumaczy. Tumacz i antologista (czasami jest to jedna osoba) s wsptwrcami kanonu w stopniu zbyt mao dotd zauwaanym. Ten wany problem to jednak temat na osobne wystpienie. Jeszcze inna trudno pojawia si wtedy, gdy mamy do czynienia nie z najnowszymi dzieami literackimi, ale z klasykami literatury. W swej interesujcej rozprawie The "Classics" are not the "Canon" Roger Lundin stara si udowodni, e nie naley utosamia pojcia klasykw z pojciem kanonu, inaczej mwic - gdy w jzyku polskim trudno adekwatnie przeoy te pojcia - kanon ulega modyfikacji, klasycy pozostaj klasykami. Rozwaania Lundina pojawiy si pod wpywem nowych prb rewizji kanonu i std - bronic dawnych, tradycjonalistycznych pozycji - oddziela on klasykw (czyli to, co skada si de facto na "kanon zachodni" Blooma) od kanonu (a waciwie - kanonw), czyli czego, co si wci zmienia. To stanowisko jest o tyle interesujce, e w dzisiejszych czasach chyba nieuchronne ocali klasykw mona chyba tylko wtedy, gdy nie bdziemy si upierali, e to oni tworz nienaruszalny kanon danej literatury. Pojawia si tu jednak kolejny problem: kto jest klasykiem? Przytoczmy nieco pompatyczn, ale w sumie trafn formu Lundina: "Rola klasykw w formowaniu wspczesnej kultury jest tak fundamentalna, e dosownie znamy klasykw zanim ich przeczytamy. Ich wartoci, wizje, opowiadania i metafory uksztatoway nasz kultur i nasze rozumienie samych siebie na nieprzeliczone sposoby, ktre s niezaprzeczalne, ale te niepoliczalne. Podobnie jak Biblia, klasyk stawia nam pytania, na ktre musimy

odpowiedzie. Rzuca wyzwanie naszemu rozumieniu Boga, naszym wartociom i naszemu rozumieniu samych siebie"11. Tak rozumiejc pojcie "klasyka" i w literaturze polskiej moemy klasykw znale, zwaszcza gdy przyjmiemy, e te wartoci uosabiane przez polskich klasykw maj jednoczenie aspekt i uniwersalny, i narodowy, lokalny. W tym rozumieniu klasykami s Mickiewicz, Sienkiewicz i Orzeszkowa, ale take - a moe zwaszcza - Gombrowicz i Witkacy. A kto w takim razie powinien mieci si w kanonie, tym narodowym spisie lektur? Przed takim pytaniem staje np. wykadowca literatury polskiej na uniwersytecie zagranicznym, gdy musi nierzadko tworzy od podstaw spisy lektur obowizkowych z literatury polskiej dla studentw. Kto jest klasykiem, kto naley do kanonu, a kto powinien znale si w spisie lektur, cho nie naley go honorowa miejscem wrd klasykw czy w kanonie? W konfrontacji z zagranicznym czytelnikiem literatury polskiej zaamuje si nasze wyobraenie o narodowym kanonie. Rwnie dlatego, e okazuje si, i mniejsze znaczenie ma wanie aspekt narodowy i spojrzenie od wewntrz, a bardziej zaczynaj si liczy wartoci uniwersalne. Innymi sowy: to, co narodowe ma tak naprawd warto dopiero wtedy, gdy jest jednoczenie uniwersalne. W tym miejscu warto przytoczy charakterystyczn wypowied prof. Daniela Geroulda, ktry na pytanie o swoj rol w edukacji polonistycznej w USA odpowiedzia: "Dla mnie i dla moich studentw poszczeglne utwory s warte studiowania nie dlatego, e s polskie, ale dlatego, e s interesujce" 12. Warto to zdanie dobrze zapamita, podejmujc refleksj nad polskim kanonem i proporcjami midzy wartociami uniwersalnymi a tym, co nalee ma do tzw. narodowej historii literatury, bez wzgldu na to, w jakim sensie bdziemy tego ostatniego pojcia uywa. Wanie w czasie takiej konfrontacji z odbiorcami zagranicznymi wida, e bardzo niedobrze si stao, i w Polsce prawdziwej dyskusji o kanonie nigdy tak naprawd nie byo. Jakie s tego przyczyny? Postarajmy si wymieni niektre. Po pierwsze: feministyczna i postmodernistyczna metodologia nie opanowaa w tak znacznym stopniu bada literaturoznawczych w Polsce jak to si dzieje na Zachodzie, zwaszcza w odniesieniu do literatury tworzonej przed wiekiem dwudziestym, cho aktywnej dziaalnoci badaczy i badaczek z tego krgu w ostatnich latach trudno nie zauway i otwarte pozostaje pytanie, na ile ta dziaalno, zwaszcza krytyczek feministycznych, wpynie na trwae przemiany w rozumieniu kanonu. Z kolei marksizm w badaniach literackich, narzucony w latach czterdziestych z powodw politycznych zosta niemal doszcztnie skompromitowany i - ze szkod dla rnorodnoci metodologicznej w badaniach literackich - nie uzyska takiej rangi, jak ma do dzi w wielu krajach. Po drugie: w literaturze polskiej nie istniej na wiksz skal zjawiska, ktre w wiecie zachodnim wizay si z przeszoci kolonialn, wielokulturowoci, wielorasowoci czy wieloetnicznoci i przyczyniy si do zasadniczego przewartociowania kanonu literackiego. Jedynie literatura ydowska pisana w jzyku jidysz i polskim - odnajduje po latach nalene jej miejsce w kanonie. Po trzecie: polskie literaturoznawstwo ma ze dowiadczenia zwizane z prbami przewartociowania kanonu. Takiego przewartociowania, w duym stopniu podobnego do tego, jakie dokonuje si obecnie na Zachodzie, usiowano dokona w Polsce ju na przeomie lat czterdziestych i pidziesitych XX wieku, posugujc si zwulgaryzowan wersj marksizmu zastosowan do bada historycznoliterackich. Komunistyczny nowy kanon preferowa bowiem literatur tworzon przez "klasy uciskane" (przykadem jest wielka kariera bada nad literatur sowizdrzalsk), podkrela rol autorw wywodzcych si z niszych warstw spoecznych, demaskowa klasowe uwarunkowania dzie uznawanych wczeniej za wybitne, analizowa dyskurs literacki pod ktem jego uwarunkowa spoeczno-politycznych. Moim zdaniem to owa swoista marksistowska "hermeneutyka podejrze" na dugo zahamowaa w Polsce rozwj refleksji nad kanonem, gdy kade kwestionowanie tradycyjnego kanonu kojarzy si mogo z tymi politycznymi, a raczej policyjnymi dziaaniami skierowanymi przeciw niemu. Dlatego te w czasie, gdy te badania rozkwitay w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych (od lat osiemdziesitych XX w.) badacze literatury w Polsce nie podejmowali prb przewartociowania polskiego kanonu. Kanon ten trwa wic w postaci konserwatywnej i tradycjonalistycznej (uprzywilejowujc dyskurs patriarchalny, mski, etnicznie polski, etc.) i nie by kwestionowany a do przeomu XX i XXI w., gdy pojawiy si prace literaturoznawcze, ktre zwrciy uwag na rol innych, marginalizowanych dyskursw.

Warto te zauway, e jedynym wanym w literaturze polskiej gosem w dyskusji nad kanonem by gos Witolda Gombrowicza, ktry podj dyskusj z tradycyjnym, polskim, szlacheckim dyskursem i zakwestionowa np. znaczenie tradycyjnego kanonu poezji (w antyskamandryckim szkicu Przeciw poetom) i tradycyjnego, konserwatywnego dyskursu w prozie (w swych tekstach przeciw Sienkiewiczowi). Gombrowicz - cho nie by literaturoznawc - pozostaje do dzi, moim zdaniem, najwaniejszym polskim autorem zajmujcym si problematyk kanonu. Osobnym problemem jest to, w jaki sposb on sam by umieszczany w kanonie lub z niego wycofywany. Po czwarte: wanym sporem o kanon w Polsce powojennej by spr o rol literatury emigracyjnej (jednym z gwnych bohaterw by tu zreszt znw Gombrowicz). Reprezentanci tej samej komunistycznej dyktatury, ktrzy usiowali w latach 40. i 50. narzuci polskiej literaturze i polskiemu literaturoznawstwu nowy kanon oparty na swoistym rozumieniu marksizmu, za pomoc decyzji administracyjnych narzucali wycofanie literatury emigracyjnej z powszechnie funkcjonujcego kanonu literackiego. Polskie spory o kanon ksztatoway si zatem zupenie inaczej ni podobne spory w Europie Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych. Prby zmiany kanonu miay charakter czysto polityczny: narzucenia nowego "postpowego" kanonu w czasach stalinowskich i wyrzucenia z kanonu dzie pisarzy emigracyjnych. Dopiero w ostatnich dziesiciu latach podjto nieliczne prby, zwaszcza z zakresu "gender studies", ktre mog mie wpyw na pewne przewartociowania hierarchii w ramach polskiego kanonu literackiego, od lat konserwowanego przez polsk szko i wikszo uniwersyteckich polonistyk. Zmiany te jednak bd prawdopodobnie nieznaczne, rwnie ze wzgldu na tradycyjny model edukacji i konserwatyzm metodologiczny wikszoci elit naukowych i - zwaszcza - metodykw nauczania, ktrzy decyduj w Polsce o ksztacie kanonu w jego najbardziej powszechnej, szkolnej wersji. Wikszy wpyw na zmiany kanonu bd miay by moe zmiany zwizane z dowartociowaniem literatury i kultury popularnej. Czym jest w tej chwili polski kanon? Trudno powiedzie. Wci kry nad nami widmo komunizmu, czyli licealny spis lektur z lat szedziesitych i siedemdziesitych, a wic z okresu, w ktrym pobierali nauki aktywni obecnie literaturoznawcy. Polski kanon licealny tym si jednak rni od "zachodniego kanonu" w wersji Harolda Blooma, e nie jest uniwersalny, ale narodowy z domieszk nacjonalistycznokomunistyczn. Czas rewizji z pewnoci ju nadszed. Gdy jednak tej rewizji bdziemy dokonywa i toczy spory o kanon pamitajmy, e niewolnicze naladowanie zachodnioeuropejskiej i amerykaskiej dyskusji nad kanonem byoby w polskich dyskusjach zabjcze. Prawdziwa polska dyskusja nad kanonem powinna by dyskusj nad modelami polskiej kultury, ktrej prekursorami byli Brzozowski i Gombrowicz - bez powtarzania bdw przeszoci i bez niewolniczego naladowania dyskursw zachodniego literaturoznawstwa. I pamita te trzeba przez cay czas w tych dyskusjach o mdrej opinii profesora Jana Prokopa wyraonej w jego eseju pt. Kanon literacki i pami zbiorowa. Pisa on, e nauczanie polskiego kanonu literackiego jest konieczne jako "podtrzymanie wsplnego uniwersum wyobrae i symboli, naraonego dzisiaj na rozpad wskutek naporu nieuporzdkowanych informacji. To znaczy podtrzymanie pamici zbiorowej, niezbdnej dla sensownego funkcjonowania kadej spoecznoci (...). Nasza pami zbiorowa, nasze uniwersum utrwalone w literaturze i historii tworz bowiem wsplny horyzont oczekiwa, z ktrego pomoc odnajdujemy si i rozpoznajemy, a wic porozumiewamy w sposb bliszy i cilejszy, jako posiadacze odziedziczonego domu duchowego. Oto obszar swojskoci, miejsce zadomowienia - ojczyzna" 13. Prof. dr hab. Piotr Wilczek Dziekan Wydziau Filologicznego U

Paul Lauter, Canons and Contexts. New York 1991, s. ix. Cytuj wg: Andrea Lanoux, Od narodu do kanonu. Powstawanie kanonw polskiego i rosyjskiego romantyzmu w latach 1815-1865. Przeoya Magorzata Krasowska. Warszawa 2003, s. 18. 2 Paul Lauter, op. cit., s. 23. Cytuj wg: Andrea Lanoux, ibidem. 3 Herbert Lindenberger, The History in Literature: On Value, Genre, Institutions. New York 1990, s. 2. Cytuj wedug: Andrea Lanoux, Ibidem. 4 Zob. Andrea Lanoux, Ibidem.

Kathryn B. Stockton, Feminist Questions about the Literary Canon. W: The Victorian Web: Literature, history, & Culture in the age of Victoria http://www.victorianweb.org/gender/canon/femcan3.html. 6 Jeremy Hawthorn, Canon. W: Tene, A Glossary of Contemporary Literary Theory. London 1992, s. 26. 7 Zob. Harold Bloom, The Western Canon. The Books and School of the Ages. New York 1995, passim. 8 Harold Bloom, We Have Lost the War [interview]. "Newswek" November 7, 1994, s. 60. 9 Robert M. Hutchins, Education for Freedom. Baton Rouge 1943, s. 14. 10 Hierarchie, kanony, wartoci. Z Adamem Czerniawskim rozmawia Piotr Wilczek. "Opcje" 2001, nr 5 (40), s. 34. 11 Roger Lundin, The "Classics" are not the "Canon". W: Invitation to the Classics. Grand Rapids, MI 1998, s. 25. 12 Daniel Gerould: Nauczanie literatury polskiej w ramach programu teatralnego. "Postscriptum" 2001, nr 1-2 (37-38), s. 48. Wersja internetowa na stronie: http://sjikp.us.edu.pl/ps/ps_38_w.html 13 Jan Prokop, Kanon literacki i pami zbiorowa. W: J. Prokop, Lata niby-Polski. Krakw 1998. Autorzy: Piotr Wilczek, Foto: Agnieszka Sikora

You might also like