You are on page 1of 258

4 padziernika 1957 roku z kosmodromu Bajkonur w Kazach stanie Zwizek Radziecki wysa w kosmos pierwszego wykonanego przez czowieka

satelit, Sputnik. Mia 58 centymetrw rednicy, way 83,6 kilograma; okry Ziemi w 96 minut i 12 sekund. 3 listopada tego samego roku z powodzeniem wysano w kosmos Sputnik II, na ktrego pokadzie znajdowa si pies ajka. Byo to pierwsze ywe stworzenie, ktre opucio atmosfer ziemsk. Satelity nigdy nie odzyskano, a ajka zostaa powicona w imi bada biologicznych w kosmosie. Z Wielkiej kroniki historii Mata

Sumire zakochaa si po raz pierwszy w yciu wiosn tego roku, kiedy ukoczya dwadziecia dwa lata. Bya to mio intensywna, prawdziwe tornado przetaczajce si przez rwniny - zmiatajce wszystko, co napotkao na swej drodze, porywajce przedmioty w powietrze, rozrywajce je na czci i miadce w drobny py. Gwatowno tego tornado nie osaba ani na chwil, gdy gnao przez ocean, pustoszc Angkor Wat, spopielajc indyjsk dungl, tygrysy i ca reszt, przemieniajc si w persk burz piaskow, ktra pogrzebaa egzotyczn fortec w morzu piachu. Krtko mwic, bya to mio prawdziwie monumentalnych rozmiarw. Tak si zoyo, e osoba, w ktrej Sumire si zakochaa, bya od niej o siedemnacie lat starsza i miaa maonka. Powinienem te doda, i bya kobiet. Tu si wszystko zaczo i tu si skoczy. Prawie. W tym okresie Sumire - po japosku fioek" - usiowaa zosta pisark. ycie umoliwiao jej dokonanie rozmaitych wyborw, ona jednak mwia: pisarstwo

albo nic. Jej postanowienie byo rwnie niezachwiane jak Skaa Gibraltarska. Nic nie mogo stan pomidzy ni a literatur. Po ukoczeniu liceum publicznego w prefekturze Kanagawa dostaa si na wydzia humanistyczny w przytulnym, maym prywatnym college'u w Tokio. Miejsce to wydao jej si zupenie obce, bez wyrazu i pozbawione ducha. Nienawidzia go, a swych kolegw studentw (niestety, dotyczyo to rwnie mnie) uwaaa za beznadziejnie tpe jednostki drugiej kategorii. Nic wic dziwnego, e tu przed rozpoczciem przedostatniego roku po prostu odesza. Widocznie uznaa, e pozostawanie w tym college'u to zwyka strata czasu. Myl, e byo to waciwe posunicie, jeli jednak wolno mi uczyni niewielkie uoglnienie, to czy na tym wiecie, ktremu daleko do doskonaoci, nie ma miejsca i na rzeczy bezsensowne? Usu z niedoskonaego ycia wszystko, co nie ma sensu, a utraci ono nawet sw niedoskonao. Sumire bya niepoprawn romantyczk, niezalen i, delikatnie mwic, do niewinn. Jeli pozwolio jej si mwi, moga trajkota bez przerwy, lecz jeli przebywaa w towarzystwie kogo, z kim nie miaa wsplnego jzyka - innymi sowy, z wikszoci mieszkacw Ziemi - ledwo otwieraa usta. Za duo palia i za kadym razem, kiedy jechaa pocigiem, gubia bilet. Niekiedy tak si pograa w rozmylaniach, e zapominaa o jedzeniu, bya wic chuda jak te wojenne sierotki ze starych woskich filmw

- niczym patyk. Bardzo chciabym pokaza wam jej zdjcie, ale nie mam ani jednego. Nie cierpiaa si fotografowa - nie yczya sobie zostawia nastpnym pokoleniom
swego Portretu artysty (artystki) z czasw modoci. Gdyby

istniay zdjcia Surnire z tamtego okresu, z pewnoci stanowiyby cenny dowd na to, jak niezwykli bywaj niektrzy ludzie. Troch jednak zakcam chronologi wydarze. Kobieta, w ktrej Sumire si zakochaa, miaa na imi Miu. Przynajmniej tak si wszyscy do niej zwracali. Nie znam jej prawdziwego imienia, co pniej spowodowao pewne problemy; ale znowu wyprzedzam fakty. Miu bya z pochodzenia Koreank, lecz dopki nie postanowia uczy si koreaskiego, co nastpio dopiero po dwudziestce, nie znaa ani sowa w tym jzyku. Urodzia si i wychowaa w Japonii, studiowaa za na akademii muzycznej we Francji, wic poza japoskim biegle wadaa zarwno francuskim, jak i angielskim. Zawsze dobrze ubrana, w wyrafinowanym stylu, nosia drogie, cho skromne dodatki i jedzia dwunastocylindrowym granatowym jaguarem. Kiedy Sumire poznaa Miu, rozmawiay o powieciach Jacka Kerouaca. Sumire miaa wira na punkcie Kerouaca. Zawsze miaa swojego Idola Miesica, a tak si zoyo, e wtedy by nim niemodny Kerouac. W kieszeni paszcza nosia wystrzpiony egzemplarz W drodze lub Lonesome Traveler, ktry kartkowaa, kiedy tylko moga.

Za kadym razem, gdy natrafiaa na zdanie, ktre jej si spodobao, zaznaczaa je dugopisem i uczya si go na pami niczym sw z Pisma witego. Jej ulubione fragmenty dotyczyy wiey obserwacyjnej z Lonesome Traveler. Kerouac spdzi samotnie trzy miesice w domku na szczycie wysokiej gry, jako stranik sprawdzajcy, czy w okolicy nie wybuch poar. Sumire lubia zwaszcza nastpujcy fragment: aden czowiek nie powinien przej przez ycie, cho raz nie zaznawszy zdrowej, a nawet nudnej samotnoci na cakowitym odludziu. Cho raz powinien by zdany na samego siebie i pozna sw prawdziw i ukryt si". - Prawda, e wietne? - pytaa. - Codziennie stajesz na szczycie gry, zataczasz wzrokiem peny krg, sprawdzajc, czy gdzie nie wybuch poar. I to wszystko. Na ten dzie skoczye robot. Przez reszt czasu moesz czyta, pisa, co tylko chcesz. Nocami pod domek podchodz niedwiedzie o skotunionej sierci. Co za ycie! W porwnaniu z nim studiowanie literatury w college'u jest nudne jak flaki z olejem. - No dobrze - odparem - ale ktrego dnia bdziesz musiaa zej z tej gry. - Moje praktyczne, banalne uwagi jak zwykle nie zrobiy na niej adnego wraenia. Sumire chciaa by jak posta z powieci Kerouaca - dzika, szalona, rozwiza. Staa z rkoma wcinitymi gboko w kieszenie paszcza, rozczochranymi wosami, patrzc pustym wzrokiem na niebo przez ciemne okulary
10

a la Dizzy Gillespie w plastikowych oprawkach, ktre nosia pomimo doskonaego wzroku. Bya wystrojona jak zawsze - za duy paszcz w jodek ze sklepu z uywan odzie i cikie robocze buty. Gdyby moga zapuci brod, z pewnoci by to uczynia. Sumire nie bya adn piknoci. Miaa zapadnite policzki i nieco zbyt szerokie usta, nos may i zadarty, pen ekspresji twarz i wielkie poczucie humoru, chocia rzadko miaa si na gos. Niewysoka, nawet bdc w dobrym nastroju mwia tak, jakby niewiele jej brakowao do wywoania awantury. Nigdy nie widziaem, by uya szminki czy owka do brwi, wtpi te, czy wiedziaa, e biustonosze s w rnych rozmiarach. Mimo wszystko byo w niej co niezwykego, co co przycigao ludzi. Zdefiniowanie tego czego" nie jest atwe, kiedy jednak spogldao jej si w oczy, zawsze byo to wida, odbite w ich gbi. Rwnie dobrze mog powiedzie to ju teraz. Byem zakochany w Sumire. Cigno mnie do niej od naszej pierwszej rozmowy i wkrtce nie byo ju odwrotu. Przez dugi czas nie mogem myle o niczym innym. Prbowaem powiedzie, co do niej czuj, lecz z jakiego powodu nie potrafiem poczy uczu z waciwymi sowami. Moe to i lepiej. Gdybym umia wyzna jej swoje uczucia, po prostu by mnie wymiaa. W tym czasie, kiedy si przyjanilimy, umawiaem si z dwiema czy trzema innymi dziewczynami. Nie jest tak, e nie mog sobie przypomnie dokadnej liczby.
11

Dwie, trzy - zaley, jak si liczy. Gdyby doda do tego dziewczyny, z ktrymi przespaem si raz czy dwa, ta lista staaby si nieco dusza. W kadym razie, kochajc si z nimi, mylaem o Sumire. A przynajmniej myli o niej bkay si gdzie na obrzeach mojej wiadomoci. Wyobraaem sobie, e to j trzymam w ramionach. Dosy nieeleganckie zachowanie, nic jednak nie mogem na to poradzi. Chciabym jednak wrci do tego, jak Sumire i Miu si poznay. Miu co tam syszaa o Jacku Kerouacu i miaa niejasne wraenie, e jest on pisarzem. Ale jakim, tego sobie nie przypominaa. - Kerouac... Hmm... Czy on nie by sputnikiem? Sumire nie moga zrozumie, co Miu ma na myli. Nieruchomiejc z noem i widelcem w doniach, zastanawiaa si przez chwil. - Sputnikiem? To znaczy pierwszym satelit, ktrego Sowieci wysali w kosmos w latach pidziesitych? Jack Kerouac by amerykaskim pisarzem. Chocia chyba rzeczywicie y mniej wicej w tym samym czasie... - Czy nie tak nazywao si wczesnych pisarzy? - spytaa Miu. Palcem zatoczya krg na blacie stou, jakby grzebaa w soiku penym wspomnie. - Sputnik...? - Nazwa ruchu literackiego. Wiesz - tak jak si klasyfikuje pisarzy z rnych szk literackich. Tak jak Shiga Naoya nalea do Szkoy Biaej Brzozy. 12

Sumire w kocu olnio. - Bitnik! Miu delikatnie otarta chusteczk kciki ust. - Bitnik, sputnik. Nigdy nie potrafi spamita takich okrele. Zupenie jak restytucja Kenmun albo traktat w Rapallo. Staroytna historia. Zapanowaa agodna cisza przypominajca o upywie czasu. - Traktat w Rapallo? - powtrzya Sumire. Miu si umiechna. By to nostalgiczny, intymny umiech przypominajcy cenny, stary przedmiot wycignity z czeluci szuflady. Z niewysowionym wdzikiem zmruya oczy. Wycigna rk i dugimi, smukymi palcami delikatnie zmierzwia ju i tak rozczochrane wosy Sumire. Na ten nagy, lecz naturalny gest Sumire moga odpowiedzie jedynie umiechem. Od tamtego dnia imi, jakie Sumire wymylia dla Miu, brzmiao Sputnik Sweetheart. Sumire uwielbiaa jego brzmienie. Przypominao jej o ajce. O wykonanym przez czowieka satelicie mkncym bezszelestnie w mroku przestrzeni kosmicznej. O ciemnych, lnicych oczach psa wygldajcego przez malekie okienko. Na co mg ten pies patrze w bezmiernej samotnoci kosmosu? Ta rozmowa o sputniku miaa miejsce na weselu kuzynki Sumire, ktre odbyo si w eleganckim hotelu w Akasaka. Sumire nie bya szczeglnie zwizana z t kuzynk; waciwie w ogle nie mogy znale wsplnego 13

jzyka. Ju wolaaby podda si torturom, ni pj na takie przyjcie, nie moga jednak odmwi. Posadzono j koo Miu przy jednym ze stolikw. Miu nie wdawaa si w szczegy, ale zdaje si, e kiedy udzielaa kuzynce Sumire lekcji gry na pianinie czy innym instrumencie, gdy ta zdawaa na wydzia muzyczny na uniwersytecie. Ich znajomo nie bya ani duga, ani zaya, lecz Miu czua si w obowizku przyj na wesele swej uczennicy. W chwili gdy Miu dotkna jej wosw, Sumire si zakochaa, jakby przechodzia przez pole i nagle - trach! - piorun trafi j prosto w gow. Uczucie pokrewne artystycznemu olnieniu. Wanie dlatego w tamtej chwili fakt, e osoba, w ktrej si zakochaa, przypadkowo jest kobiet, nie mia dla Sumire adnego znaczenia. Nie sdz, by Sumire kiedykolwiek miaa kochanka. W liceum umawiaa si z paroma chopcami, chodzia z nimi do kina i na basen. Nie wyobraam sobie jednak, by ktry z tych zwizkw by czym powaniejszym. Sumire, zbyt skupiona na tym, by zosta pisark, nie moga si zakocha. Jeeli w liceum zaznaa seksu - lub czego zblionego - to z pewnoci uczynia to nie tyle z podania, ile z pisarskiej ciekawoci. - Szczerze mwic, zupenie nie rozumiem caego tego podania - powiedziaa mi kiedy, usiujc sprawia wraenie trzewej. Zdaje si, e byo to tu przed jej odejciem z college'u; wychylia pi bananowych daiuiri i bya ju niele wstawiona. - No wiesz - jak to si dzieje. Jak ty to widzisz?
14

I
- Podanie nie jest czym, co si rozumie - odparem, wyraajc swe jak zwykle wywaone zdanie. - Ono po prostu jest. Przez chwil przygldaa mi si bacznie, jakbym by maszyn napdzan przez nieznane do tej pory rdo mocy. Nagle stracia zainteresowanie mn, wbia wzrok w sufit i nasza rozmowa si urwaa. Pewnie Sumire dosza do wniosku, e ze mn nie warto o tym rozmawia. Sumire urodzia si w Chigasaki. Jej dom sta niedaleko wybrzea, wic wychowaa si przy dwikach suchego wiatru dmcego piaskiem w jej okna. Jej ojciec prowadzi klinik dentystyczn w Yokohamie. By wyjtowo przystojny, jego zgrabny nos przywodzi na myl Gregory Pecka w Urzeczonej. Sumire nie odziedziczya tego adnego nosa, wedug niej nie odziedziczy go rwnie jej brat. Uwaaa to za zdumiewajce, i geny, ktre stworzyy ten nos, znikny. Jeeli rzeczywicie zostay na zawsze pogrzebane na samym dnie zbiornika genw, wiat sta si przez to smutniejszym miejscem. Tak pikny by ten nos. Ojciec Sumire by postaci niemale mityczn dla kobiet w Yokohamie, ktre potrzeboway leczenia dentystycznego. W swoim gabinecie nosi zawsze czepek chirurgiczny i ogromn mask, wic pacjent widzia tylko oczy i uszy. Mimo to jego uroda bya niewtpliwa. Pikny, mski nos stercza sugestywnie pod mask, pacjentki a si rumieniy na ten widok. I w jednej chwili - bez wzgldu na koszt leczenia - si zakochiway. 15

Matka Sumire zmara z powodu wrodzonej wady serca, majc zaledwie trzydzieci jeden lat. Sumire nie skoczya wtedy nawet trzech lat. Jedyne wspomnienie matki, jakie zachowaa, byo niejasne i dotyczyo zapachu jej skry. Po matce zostao tylko kilka zdj - upozowana fotografia z wesela i fotka zrobiona tu po narodzinach Sumire. Sumire czasami wyjmowaa album i ogldaa zdjcia. Jej matka bya - agodnie mwic - zupenie przecitn osob. Niska, z nieciekaw fryzur, ubrana zupenie bez smaku, z penym skrpowania umiechem. Gdyby zrobia krok do tyu, wtopiaby si w cian. Sumire postanowia wry sobie w pami twarz matki. Moe dziki temu kiedy spotkaj w snach. Ucisn sobie rce i utn mi pogawdk. Ale nie byo to takie proste. Cho Sumire bardzo si staraa zapamita twarz matki, obraz ten wkrtce znika. Gdyby mina j na ulicy w biay dzie - a co dopiero we nie - nie rozpoznaaby jej. Ojciec Sumire prawie nie mwi o swej zmarej onie. Nie by rozmownym czowiekiem, a ju nigdy -jak gdyby to byo zapalenie dzise, ktrego nie chcia si nabawi - nie mwi o swoich uczuciach. Sumire nie przypominaa sobie, by kiedykolwiek zadawaa mu pytania o zmar matk. Zdarzyo si to tylko raz, kiedy bya jeszcze malutka; z jakiego powodu spytaa go: Jaka bya moja mama?". Bardzo dobrze pamitaa t rozmow. Ojciec odwrci wzrok i zastanawia si przez chwil, zanim odpowiedzia: - Miaa dobr pami. I adny charakter pisma. 16
i. "

Dziwny sposb opisywania czowieka. Sumire czekaa w napiciu, z zeszytem otwartym na pierwszej, nienobiaej stronie, na oywcze sowa, ktre mogyby si sta rdem ciepa i ukojenia - kolumn, osi, na ktrej wsparaby swe niepewne ycie tutaj, na trzeciej planecie od Soca. Ojciec powinien by powiedzie co, na czym jego crka mogaby si oprze. Lecz przystojny ojciec Sumire nie zamierza wypowiedzie tych sw, tych sw, ktrych potrzebowaa najbardziej. Ojciec ponownie si oeni, gdy Sumire miaa sze lat, a dwa lata pniej urodzi si jej modszy brat. Nowa matka rwnie nie bya adna. Do tego jeszcze nie miaa dobrej pamici, a i jej charakter pisma nie rzuca na kolana. Bya jednak mi i uczciw kobiet. Pod tym wzgldem Sumire, -. wieo upieczona pasierbica, miaa szczcie. Nie, szczcie" to nieodpowiednie sowo. W kocu jej ojciec celowo wybra t kobiet. Moe nie by idealnym ojcem, lecz jeli przyszo do wyboru towarzyszki ycia, wiedzia, co robi. Mio macochy do Sumire bya niezachwiana przez cay dugi i trudny okres dojrzewania dziewczyny, a kiedy Sumire oznajmia, e zamierza porzuci college i powici si pisaniu powieci, macocha - chocia miaa wasne zdanie na ten temat - uszanowaa t decyzj. Zawsze si cieszya, e Sumire tak duo czyta, i wspieraa jej literackie zapdy. Macocha w kocu przekonaa ma i postanowiono, e do dwudziestego smego roku ycia Sumire bdzie
17

dostawa od nich niewielkie stypendium. Jeeli do tej pory nie zacznie zarabia na ycie pisaniem, bdzie musiaa radzi sobie sama jako inaczej. Gdyby macocha si za ni nie wstawia, Sumire prawdopodobnie znalazaby si - bez pienidzy, bez umiejtnoci ycia w spoeczestwie - w dziczy cokolwiek niewesoej rzeczywistoci. Bo Ziemia nie po to z takim trudem kry wok Soca, by ludzie beztrosko si na niej bawili.) Sumire poznaa swoj ukochan Sweetheart nieco ponad dwa lata od dnia odejcia z college'u. Mieszkaa w kawalerce w Kichijoji, w otoczeniu minimalnej liczby mebli i maksymalnej liczby ksiek. Wstawaa w poudnie, a po poudniu, z entuzjazmem pielgrzyma, udawaa si na wdrwk przez wite wzgrza lub spacerowaa po parku Inogashira. W soneczne dni siadaa na awce w parku, ua chleb, kopcia jednego papierosa za drugim i czytaa. W dni deszczowe lub chodne wchodzia do starowieckiej kawiarni, gdzie na cay regulator puszczano muzyk powan, opadaa na zniszczon kanap i z powanym wyrazem twarzy czytaa swe ksiki, suchajc symfonii Schuberta, kantat Bacha. Wieczorem wypijaa jedno piwo i kupowaa w supermarkecie gotowe danie na kolacj. Okoo jedenastej zasiadaa do biurka. Zawsze sta na nim termos gorcej kawy, kubek (ten, ktry daem jej na urodziny, ze Snafkinem), paczka marlboro i szklana popielniczka. Oczywicie miaa te komputer. Kady klawisz z wasn liter. 181

Zapadaa gboka cisza. Jej umys by jasny jak zimowe nocne niebo, gdzie Wielka Niedwiedzica i Gwiazda Polarna jasno migocz na swoim miejscu. Miaa tyle do napisania, tyle historii do opowiedzenia. Gdyby tylko potrafia znale odpowiednie ujcie, gorce myli i pomysy buchnyby jak lawa, gstniejc w silny strumie oryginalnych dzie, jakich wiat jeszcze nie widzia. Ludzie wytrzeszczaliby oczy na widok niespodziewanego debiutu tej Obiecujcej Modej Pisarki o Rzadkim Talencie. Jej zdjcie, umiechnitej nonszalancko, pojawiaoby si w dziaach sztuki w prasie, a wydawcy wydeptaliby ciek do jej drzwi. Tak si jednak nie stao. Sumire napisaa par prac majcych pocztek. I kilka z zakoczeniem. Lecz ani jednej, ktra miaaby i pocztek, i zakoczenie. Nie chodzi o to, e cierpiaa na blokad pisarsk. Bya od tego daleka - pisaa nieustannie, wszystko, co jej przyszo do gowy. Problem polega na tym, e pisaa za duo. Mona by pomyle, e powinna tylko wyci niepotrzebne fragmenty, a osignaby swj cel, ale nie byo to takie proste. Nigdy nie moga si zdecydowa na oglny obraz - nie wiedziaa, co jest niezbdne, a z czego moe zrezygnowa. Kiedy nastpnego dnia czytaa wydruk tego, co napisaa, kade zdanie wydawao jej si absolutnie niezbdne. Inaczej rwnie dobrze mogaby wyrzuci cao. Niekiedy, w rozpaczy, dara maszynopis i ciskaa go do kosza. Gdyby noc bya zimowa, a w pokoju znajdowa si kominek, scena ta miaaby w sobie pewne ciepo - tak jak 19

w La Bohem - lecz w mieszkaniu Sumire nie byo nie tylko kominka, ale i telefonu. Nie wspominajc ju o porzdnym lustrze. W weekendy Sumire przychodzia do mnie ze szkicami powieci wysypujcymi si z rk - z tymi maszynopisami, ktre szczliwie unikny masakry. Mimo wszystko bya ich nieza sterta. Sumire pokazywaa je tylko jednej osobie na caym wiecie. Mnie. W college'u byem dwa lata wyej ni ona, mielimy te rne specjalizacje, wic istniaa niewielka szansa na to, e si kiedykolwiek poznamy. Doszo do tego dziki czystemu przypadkowi. By maj, poniedziaek, dzie po witach, staem na przystanku autobusowym przed gwn bram college'u, czytajc powie Paula Nizana, ktr znalazem w antykwariacie. Jaka niska dziewczyna koo mnie pochylia si w moj stron, zerkna na ksik i spytaa: Dlaczego wanie Nizan?". Powiedziaa to tak, jakby chciaa wywoa awantur. Jakby chciaa co kopn, lecz nie znajdujc nic odpowiedniego w pobliu, zaatakowaa mj wybr lektury. Sumire i ja bylimy do siebie bardzo podobni. Poeranie ksiek przychodzio nam z rwn atwoci, co oddychanie. W kadej wolnej chwili zaszywalimy si gdzie w kcie i bez koca przewracalimy stron po stronie. Powieci japoskie, zagraniczne, klasyka, od awangardy a po bestsellery - jeeli tylko w ksice byo co intelektualnie stymulujcego, bralimy si do czytania. Przesia20

dywalimy w bibliotekach, cae dnie spdzalimy w Kandzie, mekce wszystkich antykwariatw w Tokio. Nigdy przedtem nie spotkaem osoby, ktra czytaaby tak zachannie - tak intensywnie i duo - jak Sumire, i jestem pewien, e ona miaa takie samo zdanie o mnie. Uzyskaem dyplom mniej wicej w tym czasie, kiedy Sumire porzucia college. Wpadaa wtedy do mnie dwa, trzy razy w miesicu. Niekiedy to ja j odwiedzaem, lecz w jej kawalerce ledwo mieciy si dwie osoby, wic przewanie Sumire ldowaa u mnie. Rozmawialimy 0 powieciach, ktre przeczytalimy, i wymienialimy si ksikami. Czsto gotowaem. Nie miaem nic przeciwko temu, a Sumire naleaa do osb, ktre wol chodzi godne, ni samemu co sobie przyrzdzi. W podzikowaniu przynosia mi prezenty z miejsca, gdzie akurat pracowaa. Raz, gdy zatrudnia si w magazynie firmy farmaceutycznej, podarowaa mi sze tuzinw prezerwatyw. Pewnie nadal le gdzie w czeluciach szuflady. Powieci - czy te waciwie ich fragmenty - ktre tworzya Sumire, nie byy a tak beznadziejne, jak jej si wydawao. To prawda, jej styl miejscami przypomina kodr zszywan z kawakw przez grupk upartych starszych pa - a kada z wasnym wyczuciem smaku 1 wasnymi pretensjami - pracujcych w ponurej ciszy. Jeli doda do tego maniakalno-depresyjn osobowo Sumire, to rzeczy niekiedy wymykay si spod kontroli. Na domiar zego Sumire bya zdecydowana stworzy 21

opas Powie Totaln w dziewitnastowiecznym stylu, co w rodzaju kufra naadowanego wszelkimi moliwymi zjawiskami majcymi odda stan duszy czowieka i jego los. Jak ju wspomniaem, pisarstwo Sumire odznaczao si nadzwyczajn wieoci, stanowio prb szczerego opisu tego, co byo dla niej wane. Trzeba przyzna, e nie usiowaa naladowa stylu innych pisarzy i nie prbowaa tworzy uroczych, byskotliwych utworw. I to najbardziej mi si podobao w jej twrczoci. Nie byoby w porzdku, gdyby zrezygnowaa ze swej bezporedniej mocy na rzecz stworzenia przyjemnych, zgrabnych form. Nie byo potrzeby przypiesza biegu wydarze. Sumire miaa jeszcze mnstwo czasu na eksperymenty. Jak gosi przysowie: Co nagle, to po diable". - Moja gowa jest niczym absurdalna stodoa zapchana a po strop rzeczami, ktre chc opisa - powiedziaa Sumire. - Obrazy, sceny, strzpki sw... w moim umyle lni, s ywe. Pisz! - krzycz do mnie. Niedugo narodzi si nowa historia, czuj to. Przeniesie mnie w zupenie nowe miejsce. Problem polega na tym, e kiedy ju usid za biurkiem i przelej wszystko na papier, uwiadamiam sobie, e brakuje tu czego istotnego. To si nie chce skrystalizowa - adnych krysztaw, sam wir. I donikd si nie przenosz. Sumire ze zmarszczonym^ czoem po raz dwiecie pidziesity podniosa kamyk i cisna go do stawu. - Moe czego mi brakuje. Czego, co absolutnie trzeba mie, by sta si pisarzem.
22

Zapada gboka cisza. Wygldao na to, e Sumire czeka na moj banaln opini. Po jakim czasie si odezwaem: - Dawno temu w Chinach istniay miasta otoczone wysokimi murami, w ktrych znajdoway si ogromne wspaniae bramy. Nie suyy jedynie do wpuszczania lub wypuszczania ludzi, lecz miay wiksze znaczenie. Ludzie wierzyli, e zamieszkuje w nich duch miasta. A przynajmniej e powinien tam przebywa. Podobnie jak w redniowiecznej Europie ludzie uwaali, e serce miasta znajduje si w katedrze i na rynku gwnym. Dlatego nawet teraz w Chinach wci jeszcze spotyka si mnstwo przepiknych bram. Wiesz, w jaki sposb Chiczycy je budowali? - Nie mam pojcia - odpara Sumire. - Ludzie jechali wozami na stare pola bitew i zbierali zbielae koci pochowane tam lub rozrzucone dokoa. Chiny to bardzo stary kraj - peno tam pl bitwnych - wic mieszkacy nie musieli szuka daleko. Przy wejciu do miasta budowali ogromn bram i wmurowywali w ni koci. Mieli nadziej, e oddawszy w ten sposb honor polegym onierzom, zasu sobie na ich opiek. Ale to nie wszystko. Kiedy brama bya ju ukoczona, przynosili pod ni Mika psw, podrzynali im garda i ich krwi spryskiwai bram. Dopiero po poczeniu wieej krwi z wyschnitymi komi pradawne dusze zmarych w magiczny sposb mogy oy. Tak przynajmniej wierzono. Sumire w milczeniu czekaa na dalszy cig.
23

- Pisanie powieci jest bardzo podobne. Zbierasz koci i budujesz swoj bram, ale choby bya przepikna, samo to nie czyni z niej ywej, oddychajcej powieci. Opowie to co nie z tego wiata. Prawdziwa historia wymaga magicznego chrztu, ktry poczy wiat po tej stronie ze wiatem po tamtej. - Chcesz wic powiedzie, e powinnam i poszuka wasnego psa? Pokiwaem gow. - I przela wie krew? Sumire przygryza warg i przez chwil si zastanawiaa. Wrzucia do stawu kolejny nieszczsny kamyk. - Naprawd wolaabym nie zabija zwierzt, jeli nie musz. - To metafora - powiedziaem. - Tak naprawd nie musisz niczego zabija. Jak zwykle siedzielimy w parku Inogashira, na jej ulubionej awce. Przed nami rozpociera si staw. Bezwietrzny dzie. Licie leay tam, gdzie spady, przyklejone do powierzchni wody. Wyczuwaem zapach ogniska rozpalonego gdzie w oddali. Powietrze przepenia aromat koca jesieni, a odlege dwiki byy bolenie wyrane. - Potrzebujesz czasu i dowiadczenia - powiedziaem. - Czasu i dowiadczenia - zadumaa si Sumire, spogldajc w niebo. - Z czasem niewiele da si zrobi - po prostu pynie. Ale dowiadczenie? Tylko nie to. Nie jestem z tego dumna, ale nie mam adnych potrzeb seksualnych.
24

A jakie dowiadczenie moe mie pisarz, jeeli nie czuje namitnoci?! Jest jak szef kuchni bez apetytu. \ - Nie wiem, gdzie si podziay twoje potrzeby seksualne - powiedziaem. - Moe gdzie si ukrywaj. Albo pojechay na wycieczk i zapomniay wrci do domu. Ale zakochanie si to istne wariactwo. Moe przyj ni z tego, ni z owego i po prostu ci dopa. Kto wie - moe ju jutro. Sumire przeniosa wzrok z nieba na moj twarz. - Jak tornado? - Mona tak to uj. Zastanowia si. - Widziae kiedy tornado? - Nie - odparem. Na szczcie w Tokio tornada zdarzay si do rzadko. Jakie p roku pniej, tak jak to przewidziaem, nagle i absurdalnie Sumire dopada mio przypominajca tornado. Mio do kobiety o siedemnacie lat starszej. Do jej wasnej Sputnik Sweetheart. Kiedy Sumire i Miu usiady obok siebie przy stole na weselu, zrobiy to, co wszyscy na caym wiecie robi w takiej sytuacji, a mianowicie przedstawiy si sobie. Sumire nie cierpiaa swojego imienia i kiedy tylko moga, staraa si je ukry. Ale gdy kto ci pyta o imi, jedyn uprzejm odpowiedzi jest podanie go. Wedug jej ojca to matka wybraa imi dla Sumire. Uwielbiaa pie Mozarta pod tym tytuem i duo wczeniej postanowia, e jeeli kiedy urodzi creczk,

nada jej takie imi. Na pce w ich salonie staa pyta z pieniami Mozarta, niewtpliwie ta, ktrej suchaa matka, i Sumire w dziecistwie czsto kada ostronie w ciki longplay na talerzu adapteru i na okrgo suchaa tej pieni. Sopranem piewaa Elisabeth Schwarzkopf, na pianinie gra Walter Gieseking. Sumire nie rozumiaa sw, lecz sdzc po penym wdziku motywie przewodnim, miaa pewno, e jest to pean na cze piknych fiokw kwitncych na ce. Obraz ten bardzo jej si podoba. W bibliotece gimnazjum natkna si jednak na japoskie tumaczenie tej pieni i przeya wstrzs. Sowa mwiy o prostej crce pasterza depczcej na ce nieszczsny fioek. Dziewczyna nawet nie zauwaya, e zdeptaa kwiat. Pie ta bya oparta na wierszu Goethego i Sumire nie znalaza w niej nic pocieszajcego, adnej nauki na przyszo. - Jak matka moga nada mi imi po tak okropnej pieni? - powiedziaa nachmurzona Sumire. Miu poprawia rogi serwetki na kolanach, umiechna si obojtnie i spojrzaa na Sumire. Miaa bardzo ciemne oczy. W oczach tych czyo si wiele kolorw, byy jednak czyste i bezchmurne. - Jak mylisz, czy ta pie jest pikna? - Tak, sama muzyka jest liczna. - Skoro muzyka jest liczna, to myl, e to powinno wystarczy. W kocu nie wszystko na tym wiecie moe by pikne, prawda? Twoja matka musiaa tak bardzo kocha t pie, e sowa jej nie przeszkadzay. A poza 26

tym, jeli bdziesz cigle robi takie miny, to te zmarszczki zostan ci ju na stae. Sumire rozlunia twarz. - Moe i masz racj, ale czuj si taka zawiedziona. No bo jedyn namacaln rzecz, jak mi zostawia matka, jest to imi. Oczywicie oprcz mnie samej. - A ja myl, e Sumire to pikne imi. Bardzo mi si podoba - powiedziaa Miu, lekko przechylajc gow, jakby chciaa spojrze na t sytuacj pod innym ktem. - A tak przy okazji, czy twj ojciec jest tutaj, na weselu? Sumire si rozejrzaa. Sala weselna bya ogromna, lecz jej ojciec nalea do wysokich ludzi i szybko go wypatrzya. Siedzia dwa stoliki dalej, rozmawiajc z niskim, starszym mczyzn w akiecie. Umiech mia tak ufny i ciepy, e mgby stopi lodowiec. W blasku wiec wspaniay nos wznosi si agodnym ukiem niczym rokokowa kamea i nawet Sumire, przyzwyczajona do jego wygldu, bya poruszona urod ojca. Idealnie pasowa do tego rodzaju oficjalnych spotka. Sama jego obecno dodawaa splendoru temu miejscu. Jak kwiaty w ogromnym wazonie lub czarna limuzyna. Kiedy Miu dojrzaa ojca Sumire, a jej odebrao mow. Sumire usyszaa, jak Miu wstrzymuje oddech. Przypominao to odgos, jaki wydaje aksamitna zasona, gdy si j odsuwa w spokojny poranek, by wpuci promienie soca i obudzi ukochan osob. Moe powinnam bya wzi ze sob lornetk teatraln, zadumaa si Sumire. Bya
27

jednak przyzwyczajona do gwatownej reakcji, jak wywoywa u ludzi wygld jej ojca - zwaszcza u kobiet w rednim wieku. Czym jest uroda? Jak ma warto? Sumire zawsze wydawao si to dziwne. Ale nikt nigdy jej nie odpowiedzia. Wraenie nieodmiennie pozostawao takie samo. - Jak to jest, gdy si ma tak przystojnego ojca? - spytaa Miu. - Pytam z czystej ciekawoci. Sumire westchna - ludzie bywaj tak przewidywalni. - Nie mog powiedzie, eby mi si to podobao. Wszyscy myl to samo: Jaki przystojny mczyzna. Naprawd wyjtkowy. Ale jego crka - no c, nie jest zbyt atrakcyjna, prawda? W ich mniemaniu to atawizm. Miu odwrcia si do Sumire, leciutko spucia gow i spojrzaa na jej twarz. Zupenie jakby podziwiaa obraz w galerii sztuki. - Jeeli zawsze tak sdzia, to bya w bdzie - powiedziaa. - Jeste pikna. Tak samo jak twj ojciec. - Wycigna rk i cakowicie naturalnym gestem lekko dotkna doni Sumire spoczywajcej na stole. - Nawet sobie nie uwiadamiasz, jak bardzo jeste pikna. Sumire poczua gorco na twarzy. Serce galopowao jej tak gono, jak oszalay ko na drewnianym mocie. Potem Sumire i Miu pogryy si w prywatnej rozmowie. Wesele byo huczne, nastpio kilka zwyczajowych poobiednich mw (w tym oczywicie rwnie mowa ojca Sumire), a sam obiad by nie najgorszy. Ale nic z tego nie pozostao w pamici Sumire. Czy na przystawk podano miso? Czy te ryb? Czy uywaa
28

noa i widelca i pamitaa o dobrych manierach? Czy te jada rkoma i oblizaa talerz? Nie miaa pojcia. Rozmawiay o muzyce. Sumire bya wielk fank muzyki powanej i od dziecistwa lubia grzeba w kolekcji pyt ojca. Okazao si, e ona i Miu maj podobne gusta muzyczne. Obie uwielbiay muzyk fortepianow i byy przekonane, e 32 sonata Beethovena to absolutny szczyt osigni w historii muzyki. I e nagrania dla wytwrni Decca w niezrwnanym wykonaniu Wilhelma Backhausa wyznaczaj standard interpretacji. C za rozkoszne, wibrujce i radosne brzmienie! Monofoniczne nagrania Chopina w wykonaniu Vladimira Horowitza, a zwaszcza scherza, s poruszajce, nie sdzisz?". Interpretacja preludiw Debussy'ego Friedricha Guldy jest byskotliwa i liczna; Grieg Giesekinga jest, od pocztku do koca, uroczy". Prokofiewa wiatosawa Richtera warto sucha na okrgo - jego interpretacja dokadnie oddaje te kapryne zmiany nastroju". A sonaty Mozarta w wykonaniu Wandy Landowskiej - tak przepenione ciepem i czuoci, e a trudno uwierzy, e nie spotkay si z wikszym uznaniem". - Czym si zajmujesz? - spytaa Miu, gdy ju zakoczyy t dyskusj o muzyce. - Porzuciam college - wyjania Sumire - i teraz pracuj dorywczo, jednoczenie piszc powieci. - Jakie powieci? - spytaa Miu. - Trudno wyjani - odpara Sumire. - No to jakie powieci lubisz czyta? 29

- Gdybym miaa wymieni wszystkie, musiaybymy spdzi tu ca wieczno - powiedziaa Sumire. - Ostatnio czytam Jacka Kerouaca. I tu wanie nastpia cz rozmowy o sputniku. Poza lekk beletrystyk, ktr czytaa dla zabicia czasu, Miu rzadko sigaa po powieci. Nie potrafi zapomnie, e to wszystko jest wymylone - wyjania - wic nie mog si wczu w pooenie bohaterw. Zawsze tak byo". Dlatego wanie ograniczya lektur do ksiek, ktre traktoway rzeczywisto jak rzeczywisto. Gwnie takich, ktre pomagay jej w pracy. - Czym si zajmujesz? - spytaa Sumire. - Moja praca jest zwizana z zagranic - powiedziaa Miu. - Trzynacie lat temu przejam firm handlow, ktr prowadzi mj ojciec, poniewa byam najstarszym dzieckiem. Miaam zosta pianistk, lecz ojciec zmar na raka, matka nie bya zbyt silna fizycznie, a poza tym nie mwia dobrze po japosku. Brat jeszcze chodzi do liceum, wic postanowiymy, e przynajmniej na razie zajm si firm. Zaleao od niej utrzymanie pewnej liczby naszych krewnych, wic nie mogam pozwoli, eby zesza na psy. Swe sowa podkrelia westchnieniem. - Pocztkowo firma mojego ojca importowaa z Korei suszon ywno i zioa lecznicze, ale teraz sprowadza wiele rzeczy. Nawet czci komputerowe. Oficjalnie jestem dyrektorem, ale jej prowadzenie przejli mj m i modszy brat, wic nie musz zbyt czsto przychodzi do biura. Zaoyam natomiast wasny interes.
30

- Co robisz? - Gwnie importuj wino. Niekiedy rwnie organizuj koncerty. Do czsto jed do Europy, poniewa ten rodzaj interesw zaley od kontaktw osobistych. Dlatego te mog zupenie samodzielnie konkurowa z niektrymi najwikszymi firmami. Jednak podtrzymywanie wszystkich tych kontaktw pochania mnstwo czasu i energii. No, ale mona si byo tego spodziewa... - Podniosa wzrok, jakby wanie co sobie przypomniaa. - A tak przy okazji, znasz angielski? - Mwienie po angielsku nie jest moj mocn stron, ale radz sobie nie najgorzej. Natomiast uwielbiam czyta po angielsku. - Umiesz obsugiwa komputer? - Nie bardzo, ale korzystaam z edytora tekstu i na pewno szybko bym si nauczya. - A co z prowadzeniem samochodu? Sumire pokrcia gow. W tym roku, kiedy zacza chodzi do college'u, prbowaa wprowadzi tyem do garau volvo kombi swojego ojca i rbna drzwiami w supek. Od tej pory prawie nigdy nie siadaa za kierownic. - No dobrze, a czy potrafiaby w co najwyej dwustu sowach wyjani, jaka jest rnica midzy znakiem a symbolem? Sumire podniosa z kolan serwetk, lekko otara usta i odoya j z powrotem. Do czego ta kobieta zmierza? - Midzy znakiem a symbolem? - Nie ma to wikszego znaczenia. To tylko taki przykad. 31

Sumire znowu pokrcia gow. - Nie mam pojcia. Miu si umiechna. - Jeli nie masz nic przeciwko temu, chciaabym, eby mi opowiedziaa o swoich praktycznych umiejtnociach. W czym jeste wyjtkowo dobra. Poza czytaniem powieci i suchaniem muzyki. Sumire cicho odoya na talerz n i widelec, zapatrzya si w anonimow przestrze nad stoem i zadumaa nad tym pytaniem. - Zamiast tego, w czym jestem dobra, szybciej bdzie wymieni rzeczy, ktrych nie potrafi robi. Nie umiem gotowa ani sprzta. W pokoju mam straszny baagan i cigle co gubi. Kocham muzyk, ale nie zapiewam ani nuty. Jestem niezdarna i ledwo potrafi co zszy. Mj zmys orientacji praktycznie nie istnieje i czsto myli mi si prawa i lewa strona. Kiedy si wciekn, niszcz przedmioty. Talerze, owki, budziki. Potem tego auj, ale w takich chwilach nie potrafi nad sob zapanowa. Nie mam adnych pienidzy na koncie. Czuj si oniemielona z byle powodu i waciwie nie mam adnych znajomych. Sumire wzia gboki oddech i podja wtek. - Potrafi jednak bardzo szybko pisa na maszynie. Nie jestem zbyt silna, ale nie liczc winki, nie przechorowaam ani jednego dnia. Zawsze jestem punktualna, nigdy si nie spniam na spotkania. Mog je cokolwiek. W ogle nie ogldam telewizji. I nie chwalc si, rzadko szukam wymwek. Mniej wicej raz w miesicu
32

mam tak sztywne ramiona, e nie mog usn, ale poza tym pi jak koda. agodnie przechodz okres. Nie mam ani jednej dziury w zbach. I niele znam hiszpaski. Miu podniosa wzrok. - Mwisz po hiszpasku? Kiedy Sumire chodzia do liceum, spdzia miesic u swojego wujka, biznesmena, ktry mieszka w Mexico City. Chcc jak najlepiej wykorzysta t okazj, zacza si intensywnie uczy hiszpaskiego. W college'u te chodzia na lekcje hiszpaskiego. Miu uja w dwa palce nk kieliszka i zacza go lekko obraca, jakby dokrcaa rubk w maszynie. - Chciaaby dla mnie popracowa przez jaki czas? - Popracowa? - Nie majc pewnoci, jaki wyraz twarzy byby najbardziej odpowiedni w tej sytuacji, Sumire zdecydowaa si na sw zwyk naburmuszon min. - Nigdy w yciu nie miaam prawdziwej pracy i nawet nie jestem pewna, czy potrafiabym odebra telefon jak naley. Unikam jazdy pocigami przed dziesit rano i, jak pewnie zdya si zorientowa, nie jestem zbyt uprzejma. - To wszystko nie ma adnego znaczenia - Miu odpara po prostu. - A przy okazji, jeste wolna jutro okoo poudnia? Sumire w odpowiedzi kiwna gow. Nawet nie musiaa si zastanawia. W kocu wolny czas by jej najwikszym majtkiem. - W takim razie moe umwiybymy si na lunch? Zarezerwuj stolik w zacisznym kciku w restauracji niedaleko std - powiedziaa Miu. Wycigna rk
33

z kieliszkiem czerwonego wina, ktrego jej nala kelner, przyjrzaa mu si uwanie, wchona aromat i upia pierwszy yk. W caej serii tych ruchw bya naturalna elegancja kojarzca si z krtk kadencj, ktr pianista przez lata opanowa do perfekcji. - Szczegy omwimy jutro. Dzisiaj wol si dobrze bawi. Nie wiem, skd pochodzi to bordeaux, ale jest cakiem nieze. Sumire rozlunia nachmurzon twarz i spytaa wprost: - Ale przecie dopiero co mnie poznaa, prawie nic o mnie nie wiesz. - To prawda. Moe i nie wiem - przyznaa Miu. - Dlaczego wic mylisz, e mogabym ci si przyda? Miu zakoysaa winem w kieliszku. - Zawsze oceniam ludzi po twarzy - odpara. - To znaczy, e podoba mi si twoja twarz, twj wygld. Sumire nagle poczua, e powietrze wok niej si rozrzedza. Sutki stwardniay jej pod sukienk. Odruchowo signa po szklank z wod i wypia j do dna. Zza jej plecw szybko wyoni si kelner o ptasiej twarzy i napeni jej szklank wod z lodem. W oszoomionym umyle Sumire grzechot kostek lodu rozbrzmiewa gucho niczym jki rozbjnika ukrywajcego si w jaskini. Chyba si zakochaam w tej kobiecie - Sumire zrozumiaa z nagym przestrachem. Nie ma co do tego adnych wtpliwoci. Ld jest zimny, re s czerwone, a ja si zakochaam. I ta mio dokd mnie powiedzie. Jej nurt
34

jest zbyt silny; nie mam wyboru. Moe bdzie to szczeglne miejsce, miejsce, ktrego jeszcze nigdy nie widziaam. Moe czai si tam niebezpieczestwo, moe co mnie tam zrani, gboko, miertelnie. Moe wszystko strac. Ale teraz ju nie ma odwrotu. Mog tylko da si ponie prdowi. Nawet jeeli to oznacza, e spon, odejd na zawsze. Teraz, po fakcie, wiem, e jej przeczucia okazay si prawdziwe. W stu dwudziestu procentach. Miny jakie dwa tygodnie od wesela, kiedy Sumire do mnie zadzwonia. By niedzielny poranek, tu przed witem. Oczywicie jeszcze spaem. Jak zabity. Tydzie wczeniej zlecono mi zorganizowanie zebrania, wic sypiaem tylko po par godzin, bo strasznie duo czasu zajmowao mi gromadzenie wszystkich niezbdnych (czytaj: absurdalnych) dokumentw. Kiedy wreszcie nadszed weekend, chciaem si porzdnie wyspa. Oczywicie telefon musia zadzwoni wanie wtedy. - Spae? - spytaa badawczo Sumire. - Mmm - zajczaem i instynktownie zerknem na budzik przy ku. Mia wielkie, fosforyzujce wskazwki, ale nie byem w stanie odczyta godziny. Obraz odbijajcy si na mojej siatkwce i ta cz mojego mzgu, ktra 35

powinna go przetworzy, nie mogy si zsynchronizowa, niczym staruszka usiujca nawlec ig. Wiedziaem tylko, e wok panuje ciemno porwnywalna do tej z Mrocznej nocy duszy Fitzgeralda. - Niedugo zacznie wita. - Mmm - wymruczaem. - Niedaleko mojego domu mieszka facet, ktry hoduje koguty. Ma je chyba od lat. Za jakie p godziny zaczn pia jak optane. To moja ulubiona pora dnia. Czarne niebo zaczyna si przejania na wschodzie, koguty piej z caych si, jakby chciay si na kim zemci. A koo ciebie s jakie koguty? Lekko pokrciem gow po swojej stronie linii telefonicznej. - Dzwoni z budki koo parku. - Mmm - powiedziaem. Budka znajdowaa si jakie dwiecie metrw od jej mieszkania. Poniewa Sumire nie miaa telefonu, zawsze musiaa tam chodzi, eby zadzwoni. Taka sobie zwyczajna budka. - Wiem, e nie powinnam dzwoni tak wczenie. Naprawd bardzo przepraszam. O tej porze dnia, kiedy koguty jeszcze nawet nie zaczy pia. Kiedy w rogu nieba na wschodzie wisi ten aosny ksiyc w ksztacie nerki. Ale pomyl o mnie - musiaam wlec si po ciemku taki kawa drogi, ciskajc w rku kart telefoniczn, ktr dostaam w prezencie na weselu kuzynki. Jest na niej zdjcie pary trzymajcej si za rce. Wyobraasz sobie, jakie to przygnbiajce? Kurcz blade, nawet skarpetki mam nie do pary. 36

Na jednej jest Myszka Miki, a druga jest gadka. Mj pokj wyglda jak po katastrofie; niczego nie mog znale. Nie chc tego mwi zbyt gono, ale nie uwierzyby, w jakim stanie s moje majtki. Wtpi, czy dotknby ich ktry z tych zodziei kradncych bielizn. Gdyby zamordowa mnie jaki zboczeniec, chyba bym tego nie przeya. Nie prosz o wspczucie, ale byoby mio, gdyby mg okaza troch wicej zainteresowania. A nie tylko te twoje zimne wstawki - och" i rnmm". Moe jaki spjnik? Byoby bardzo mio. Jednak" albo ale". - Jednake - powiedziaem. Byem wykoczony i czuem si, jakbym nadal ni. - Jednake - powtrzya. - Okay, moe by. To ju jaki krok do przodu. Jednake bardzo may. - To jak, chciaa czego? - Tak, chciaam, eby mi co powiedzia. Po to dzwoni - wyjania Sumire. Cicho odchrzkna. - Chciaam si spyta, jaka jest rnica midzy znakiem a symbolem? Miaem dziwne wraenie, jakby kto po cichu maszerowa mi przez gow. - Moesz powtrzy pytanie? - Jaka jest rnica midzy znakiem a symbolem? Usiadem w ku i przeoyem suchawk z lewej rki do prawej. - Wyjanijmy co sobie: dzwonisz do mnie, bo chcesz si dowiedzie, jaka jest rnica midzy znakiem a symbolem. W niedziel rano, tu przed witem. Mmm... - Dokadnie o czwartej pitnacie - powiedziaa. - To mnie mczy. Jaka moe by rnica midzy znakiem
37

a symbolem? Kto mnie o to spyta par tygodni temu i teraz cigle to za mn chodzi. Wanie si rozbieraam przed pjciem spa i nagle mi si przypomniao. Moesz mi to wytumaczy? Rnic midzy znakiem a symbolem? - Musz si zastanowi - powiedziaem, spogldajc w sufit. Nawet kiedy byem cakowicie przytomny, logiczne tumaczenie pewnych rzeczy Sumire sprawiao mi pewn trudno. - Cesarz jest symbolem Japonii. apiesz? - Tak jakby - odpara. - Tak jakby" nie wystarczy. Tak jest napisane w konstytucji Japonii - powiedziaem najspokojniej, jak tylko mogem. - Nie ma tu miejsca na dyskusje czy wtpliwoci. Musisz to zaakceptowa albo donikd nie dojdziemy. - Jasne. Akceptuj to. - Dzikuj. Tak wic: cesarz jest symbolem Japonii. Ale to nie oznacza, e cesarz i Japonia to jedno i to samo. apiesz? - Nie api. - Och, to moe sprbujmy tak: strzaka wskazuje jeden kierunek. Cesarz jest symbolem Japonii, ale Japonia nie jest symbolem cesarza. Rozumiesz, prawda? - Chyba tak. - Powiedzmy, e na przykad piszesz: Cesarz jest znakiem Japonii". To znaczy, e cesarz i Japonia to jedno i to samo. Kiedy wic mwimy Japonia", oznacza to rwnie cesarz", a kiedy mwimy o cesarzu, oznacza to rwnie Japoni. Innymi sowy, s to pojcia wymienne. Tak samo jak w A rwna si B, wic B rwna si A". To wanie jest znak.
38

- To znaczy, e mona wymieni cesarza na Japoni? Mona tak zrobi? - Nie to miaem na myli - powiedziaem, energicznie krcc gow. - Prbuj tylko ci to jak najlepiej wytumaczy. Nie zamierzam wymienia cesarza na Japoni. To tylko przykad. - Hmm - mrukna Sumire. - Chyba rozumiem. Takie porwnanie. Jak rnica midzy ulic jedno i dwukierunkow. - Na potrzeby naszej dyskusji mona tak to uj. - Zawsze mnie zdumiewa, jak ty wietnie umiesz tumaczy rne rzeczy. - To moja praca - powiedziaem. Moje wasne sowa wydaway mi si w pewien sposb paskie i oklepane. - Powinna kiedy sprbowa uczy w podstawwce. Nie masz pojcia, jakie pytania sysz. Dlaczego wiat nie jest kwadratowy?". Dlaczego kaamarnice maj dziesi macek, a nie osiem?". Nauczyem si dawa odpowied niemal na wszystko. - Musisz by doskonaym nauczycielem. - Czy ja wiem? - Rzeczywicie nie byem tego pewien. - A tak przy okazji, dlaczego kaamarnice maj dziesi macek, a nie osiem? - Mog ju i spa? Jestem wykoczony. Trzymajc t suchawk, czuj si, jakbym podpiera walc si cian. - Wiesz... - Sumire zrobia niewielk pauz, niczym stary drnik, ktry z hukiem opuszcza szlaban tu przed 39

przejazdem pocigu do St. Petersburga. - Gupio to zabrzmi, ale zakochaam si. - Mmm - mruknem, przekadajc suchawk z powrotem do lewej rki. Syszaem odgos jej oddechu. Nie miaem pojcia, jak powinienem zareagowa. Jak zwykle, kiedy nie wiem, co powiedzie, rzuciem absurdaln uwag: - Ale chyba nie we mnie? - Nie, nie w tobie - odpara Sumire. Usyszaem trzask taniej zapalniczki. - Jeste dzisiaj wolny? Chciaabym duej pogada. - O tym, e si zakochaa w kim innym? - Zgadza si. O tym, e si namitnie zakochaam w kim innym. Wcisnem suchawk midzy rami a gow i si przecignem. - Wieczorem jestem wolny. - Wpadn o pitej - powiedziaa Sumire. Po czym dodaa, jakby po namyle: - Dzikuj. - Za co? - Za to, e bye tak miy i w rodku nocy odpowiedziae na moje pytanie. Daem jak niejasn odpowied, odoyem suchawk i zgasiem wiato. Nadal panoway cakowite ciemnoci. Tu przed zaniciem pomylaem o jej dzikuj" na koniec i zastanowiem si, czy kiedykolwiek przedtem usyszaem od niej podobne sowa. Moe raz, ale nie mogem sobie tego przypomnie.
40

Sumire przysza nieco przed pit. Nie poznaem jej. Cakowicie zmienia swj styl. Miaa modnie obcite wosy, grzywka jeszcze nosia lady cicia noyczkami. Bya ubrana w lekki kardigan, granatow sukienk z krtkimi rkawami i czarne lakierki na rednim obcasie. Woya nawet poczochy. Poczochy? Damskie stroje nie naleay do moich mocnych stron, lecz byo jasne, e musiaa na wyda sporo pienidzy. Tak ubrana wygldaa elegancko i licznie. Prawd mwic, cakiem stosownie. Ja jednak wolaem star, zbuntowan Sumire. Co si komu podoba. - Niele - powiedziaem, obrzucajc j przelotnym spojrzeniem. - Ale ciekawe, co by powiedzia stary dobry Jack Kerouac. Sumire umiechna si leciutko, z wikszym wyrafinowaniem ni zwykle. - Moe pjdziemy na spacer? Poszlimy wolnym krokiem bulwarem Uniwersyteckim w stron dworca i zatrzymalimy si w naszej ulubionej kawiarence. Sumire jak zwykle zamwia kawaek ciasta i kaw. By pogodny niedzielny wieczr pod koniec kwietnia. Kwiaciarnie byy pene krokusw i tulipanw. Wia delikatny wietrzyk, lekko szeleszczc rbkami spdnic dziewczt i niosc ze sob leniwy zapach modych drzewek. Splotem rce za gow i przygldaem si Sumire, ktra powoli, lecz z zapaem poeraa swoje ciasto. Z maych gonikw na suficie kafejki pyn gos Astrud Gilberto piewajcej star bossa nov. Zabierz mnie do 41

Aruanda" - piewaa. Zamknem oczy i szczkanie filianek i spodeczkw zaczo brzmie jak ryk odlegego morza. Aruanda - ciekawe, jak tam jest? - Nadal picy? - Ju nie - odparem, otwierajc oczy. - Dobrze si czujesz? - Dobrze. Jak Wetawa na wiosn. Sumire przez chwil spogldaa na pusty talerz, na ktrym przedtem leao ciasto. Potem przeniosa wzrok na mnie. - Nie dziwisz si, e woyam takie ciuchy? - Chyba tak. - Nie kupiam ich. Nie mam tyle pienidzy. Kryje si za tym pewna historia. - Mog j odgadn? - Sprbuj - powiedziaa. - Staa sobie w zwykych ciuchach w stylu Jacka Kerouaca, z papierosem wiszcym w kciku ust, i mya rce w publicznej toalecie, kiedy bez tchu wbiega kobieta, wzrostu metr pidziesit pi, ubrana jak spod igieki, i powiedziaa: Bagam, musisz mi pomc! Nie mam czasu na wyjanienia, ale goni mnie straszni ludzie. Czy moemy si zamieni ubraniami? Jeeli si przebior, to moe ich zgubi. Dziki Bogu nosimy ten sam rozmiar". Jak w filmie akcji z Hongkongu. Sumire si rozemiaa. - I tak si zoyo, e nosia buty w rozmiarze sze i p i sukienk sidemk. Zupenie przez przypadek.
42

- I wtedy oddaa jej swoje ubranie, zostawiajc sobie tylko majtki z Myszk Miki. - To skarpetki mam z Myszk Miki, a nie majtki. - Wszystko jedno. - Hmm - Sumire si zadumaa. - Waciwie to niewiele si mylisz. - Jak bardzo niewiele? Sumire wychylia si do przodu. - To duga historia. Chciaby j usysze? - Mam niejasne uczucie, e skoro ju przysza taki kawa drogi, eby mi j opowiedzie, to chyba jest bez znaczenia, czy chc, czy nie. Zaczynaj. Dodaj wstp, jeli masz ochot. I Taniec bogosawionych duchw. Nie mam nic przeciwko temu. Zacza opowiada. O weselu kuzynki i o lunchu z Miu w Aoyama. I rzeczywicie, to bya duga historia. Dzie po lubie, poniedziaek, by deszczowy. Zaczo pada tu po pnocy i sipio bez przerwy a do witu. By to mikki, lekki deszczyk, ktry zabarwi na ciemno wiosenn ziemi i wprowadzi poruszenie wrd niezliczonych stworzonek w niej yjcych. Myl o spotkaniu z Miu przeszywaa Sumire dreszczem. Dziewczyna nie moga si na niczym skupi. Miaa
43

takie wraenie, jakby staa samotnie na szczycie wzgrza, smagana wiatrem. Jak zwykle zasiada za biurkiem, zapalia papierosa i wczya edytor tekstu, lecz cho wbijaa wzrok w ekran, nie przychodzio jej do gowy ani jedno zdanie. Nigdy wczeniej jej si to nie zdarzyo. Wreszcie si poddaa, wyczya komputer, pooya si w swym malekim pokoiku i z niezapalonym papierosem zwisajcym z kcika ust pogrya si w jaowych rozmylaniach. Jeli ju na sam myl o Miu tak si denerwuj, dumaa, to jak bardzo bym cierpiaa, gdybymy poegnay si na weselu i ju nigdy nie spotkay? Czy po prostu tskni za tym, by by taka jak ona - pikna, wyrafinowana kobieta w rednim wieku? Nie, dosza do wniosku, to niemoliwe. Kiedy jestem koo niej, chc jej dotyka. To si nieco rni od tsknoty. Sumire westchna, przez jaki czas gapia si w sufit, na koniec zapalia papierosa. Waciwie, to do dziwne, zastanowia si. Zakochaam si po raz pierwszy w yciu, majc dwadziecia dwa lata. I tak si zoyo, e t osob jest kobieta. Restauracja, w ktrej Miu zarezerwowaa stolik, znaj dowaa si dziesi minut drogi pieszo od stacji metra Omote Sando. By to ten rodzaj restauracji, ktr trudno znale, udajc si tam po raz pierwszy, i z pewnoci nie naleaa do miejsc, dokd mona ot tak sobie wpa, eby co przeksi. Nawet jej nazw trudno byo zapa44

mita, jeeli nie usyszao si jej kilka razy. Przy wejciu Surnire podaa nazwisko Miu i zostaa zaprowadzona do maego, prywatnego saloniku na pierwszym pitrze. Miu ju tam bya. Sczya wod Perrier z lodem, rozmawiajc z kelnerem na temat menu. Na granatowej koszulce polo Miu miaa baweniany sweter w tym samym kolorze, z wpit we prost, cienk, srebrn szpilk. Woya biae, dopasowane dinsy. W rogu stou leay jaskrawoniebieskie okulary przeciwsoneczne, na krzele obok niej spoczywaa rakieta do suasha i sportowa torba od Missoniego. Wygldao na to, e Miu wracaa do domu po paru poudniowych meczach. Miaa jeszcze zarowione policzki. Sumire wyobrazia j sobie pod prysznicem na siowni, szorujc ciao mydem o egzotycznym zapachu. Kiedy Sumire wesza do saloniku, ubrana w swj zwyky paszcz w jodek i spodnie khaki, z wosami potarganymi jak u sierotki, Miu podniosa wzrok znad menu i obdarzya j olniewajcym umiechem. - Mwia, e nie jeste wybredna w jedzeniu, prawda? Mam nadziej, e nie masz nic przeciwko temu, ebym to ja zoya zamwienie. - Oczywicie, e nie - odpara Sumire. Miu zamwia to samo dla nich obu. Na przystawk wziy lekk ryb z grilla z odrobin zielonego sosu z grzybami. Kawaki ryby byy idealnie upieczone - przyrumienione w niemale artystyczny sposb, w sam raz. 45

Posiek wieczyy kluseczki z dyni i delikatna saatka z endywii. Na deser podano creme brulee, ktry zjada tylko Sumire. Miu nawet nie tkna swojego. Na koniec wypiy espresso. Sumire zauwaya, e Miu zwraca wielk uwag na to, co je. Jej szyja bya cienka jak odyka, a na sobie nie miaa nawet grama tuszczu. Najwyraniej nie musiaa si odchudza, lecz mimo to z wielk rozwag dobieraa potrawy. Niczym Spartanin zaszyty w grskiej fortecy. Podczas jedzenia gawdziy o bahostkach. Miu chciaa si dowiedzie czego wicej o przeszoci Sumire, ktra przystaa na to, odpowiadajc na pytania tak szczerze, jak tylko moga. Opowiedziaa Miu o swoim ojcu, o matce, o szkole, do ktrej chodzia (i ktrej serdecznie nienawidzia), o nagrodach, ktre wygraa w konkursie na wypracowanie - rowerze i komplecie encyklopedii - o tym, jak rzucia college i w jaki sposb teraz spdza dni. Nieszczeglnie ciekawe ycie. Mimo wszystko Miu suchaa, oczarowana, jak gdyby opowiadano jej o fascynujcych obyczajach z odlegej krainy. Sumire rwnie chciaa dowiedzie si czego wicej na temat Miu, ta jednak niechtnie mwia o sobie. To niewane - wykrcaa si z promiennym umiechem. - Wolaabym posucha o tobie". Zanim skoczyy je, Sumire wci wiedziaa niewiele wicej. Odkrya chyba tylko jedno: ojciec Miu darowa znaczn sum maemu miasteczku w pnocnej czci Korei, gdzie si urodzi, i zbudowa jego mieszkacom 46

kilka budynkw publicznych, za co w podzice wznieli na miejskim rynku jego pomnik z brzu. - To maa miecina wysoko w grach - wyjania Miu. - Panuj tam srogie zimy, a na sam widok tego miejsca czowieka a dreszcz przechodzi. Gry tam s skaliste i czerwone, poronite przygitymi do ziemi drzewami. Raz, gdy byam jeszcze maa, ojciec mnie tam zabra. Na odsonicie pomnika. Zeszli si wszyscy krewni, pakali i ciskali mnie. Nie rozumiaam ani sowa z tego, co mwili. Pamitam, e czuam strach. Dla mnie byo to miasteczko w obcym kraju, ktrego nigdy wczeniej nie widziaam na oczy. - Jak wyglda ten pomnik? - spytaa Sumire. Nigdy nie znaa nikogo, na czyj cze wzniesiono pomnik. - Zwyczajnie. Jest taki, jakich wiele. Ale to dziwne uczucie, kiedy twojemu wasnemu ojcu stawiaj pomnik. Wyobra sobie, gdyby przed stacj Chigasaki postawiono pomnik twojego ojca. Czuaby si do dziwnie, prawda? W rzeczywistoci mj ojciec by do niski, lecz jego posta na pomniku wygldaa potnie. Miaam wtedy zaledwie pi lat, ale uderzyo mnie, e to, co si widzi, nie zawsze odpowiada prawdzie. Gdyby wzniesiono pomnik mojego ojca, zadumaa si Sumire, okazaby si bardzo dla niego niepochlebny. Poniewa w rzeczywistoci jej ojciec by nieco zbyt przystojny.
47

- Chciaabym wrci do tego, o czym rozmawiaymy wczoraj - powiedziaa Miu, kiedy zaczy drug filiank espresso. - To jak, chciaaby u mnie pracowa? Sumire marzya o papierosie, lecz na stoliku nie byo popielniczki. Zadowolia si wic ykiem schodzonego perriera. - A dokadnie jaka to miaaby by praca? - spytaa wprost. - Bo tak, jak powiedziaam wczoraj, poza prostymi zajciami fizycznymi nigdy nie wykonywaam czego, co si nazywa normaln prac. Poza tym nie mam odpowiednich ubra. Te, ktre woyam na wesele, byy poyczone. Miu pokiwaa gow z niezmienionym wyrazem twarzy. Z pewnoci spodziewaa si podobnej odpowiedzi. - Myl, e do dobrze rozumiem, jakim jeste czowiekiem - powiedziaa - a praca, ktr mam na myli, nie powinna ci sprawi adnych problemw. Jestem pewna, e ze wszystkim sobie poradzisz. Tak naprawd wane jest to, czy chcesz u mnie pracowa. Podejd do tego w ten sposb, po prostu tak lub nie. - Naprawd bardzo si ciesz, e tak mwisz, ale w tej chwili najwaniejsze jest dla mnie pisanie powieci - odpara Sumire, starannie dobierajc sowa. - W kocu po to rzuciam college. Miu spojrzaa ponad stoem prosto na Sumire. Sumire poczua na sobie to uwane spojrzenie, poczua te, e twarz obla jej gorcy rumieniec. - Czy mog powiedzie wprost, co mam na myli? - spytaa Miu.
48

- Oczywicie. Mw. - Moe ci si zrobi przykro. By pokaza, e sobie z tym poradzi, Sumire zacisna usta i spojrzaa Miu prosto w oczy. - Myl, e na tym etapie ycia nie napiszesz nic wartociowego, choby powicia swoim powieciom mnstwo czasu - powiedziaa Miu spokojnie, bez wahania. - Masz talent. Jestem pewna, e kiedy zostaniesz nadzwyczajn pisark. Nie mwi tego ot, tak sobie, gorco w to wierz. Masz wrodzone zdolnoci. Ale twj czas jeszcze nie nadszed. Moc, jakiej potrzebujesz, by otworzy te drzwi, jeszcze si nie pojawia. Nigdy tego nie czua? - Czas i dowiadczenie - powiedziaa Sumire, podsumowujc jej sowa. Miu si umiechna. - Tak czy siak, zacznij u mnie pracowa. To najlepsza decyzja, jak moesz podj. A kiedy poczujesz, e nadesza odpowiednia pora, bez wahania rzu wszystko i pisz do woli. Po prostu potrzebujesz wicej czasu ni przecitny czowiek, by osign ten etap. Tak wic nawet jeeli do dwudziestego smego roku ycia nie zrezygnujesz z pisania, a rodzice odetn ci fundusze i zostaniesz bez grosza, to co z tego? Troch pogodujesz, ale to moe by dobre dowiadczenie dla ciebie jako pisarza. Sumire otworzya usta, chcc odpowiedzie, ale nie wydoby si z nich aden dwik, wic tylko pokiwaa gow. 49

Miu wycigna praw rk w stron rodka stou. - Poka mi do - powiedziaa. Sumire podaa jej praw rk, ktr Miu gwatownie chwycia. Jej do bya ciepa i gadka. - Nie masz si o co martwi. Nie rb takiej ponurej miny. Na pewno si dogadamy. Sumire przekna lin i jako udao jej si rozluni. Kiedy Miu patrzya na ni w ten sposb, Sumire miaa wraenie, e powoli topnieje. Moe znikn cakowicie jak brya lodu zostawiona na socu. - Chciaabym, eby od przyszego tygodnia przychodzia do mojego biura trzy razy w tygodniu. W poniedziaki, rody i pitki. Moesz zaczyna o dziesitej i koczy 0 czwartej. W ten sposb ominiesz godziny szczytu. Nie mog ci paci zbyt wiele, ale praca jest atwa i moesz czyta, kiedy nie bdzie nic do roboty. Pod jednym warunkiem - dwa razy w tygodniu masz chodzi na prywatne lekcje woskiego. Znasz ju hiszpaski, wic nie powinno ci to sprawia trudnoci. I chciaabym, eby wolne chwile powicia na konwersacje po angielsku 1 prowadzenie samochodu. Jak mylisz, dasz rad? - Chyba tak - odpara Sumire. Jej gos brzmia tak, jakby nalea do kogo innego i dobiega z drugiego pokoju. Niewane, o co mnie prosi, niewane, co mi kae, mog tylko si zgodzi - uwiadomia sobie. Miu nie spuszczaa wzroku z Sumire i nadal trzymaa j za rk. Sumire wyranie widziaa wasn posta odbijajc si gboko w ciemnych oczach Miu. Miaa wra50

,, ] 'i \ ' j \\ I "" , < '

'

eni, jakby jej dusza bya wsysana na drug stron lustra. Bardzo podobaa jej si ta wizja i jednoczenie j przeraaa. Miu umiechna si, w kcikach jej oczu pojawiy si urocze zmarszczki. - Chodmy do mnie. Chciaabym ci co pokaza. Kiedy podczas letnich wakacji na pierwszym roku college'u pojechaem w samotn podr w nieznane po regionie Hokuriku, poznaem kobiet osiem lat starsz ode mnie, ktra rwnie podrowaa w pojedynk, i spdzilimy razem jedn noc. W tym czasie wydarzenie to wydao mi si jak wyjte wprost z pocztku powieci Soseki Sanshiro. Kobieta ta pracowaa w dziale wymiany zagranicznej banku w Tokio. Za kadym razem, kiedy tylko miaa troch wolnego czasu, apaa par ksiek i wyruszaa w drog. Podrowanie w pojedynk jest o wiele mniej mczce" - wyjania. Miaa pewien urok, co sprawiao, e nie mogem zrozumie, dlaczego obdarzya zainteresowaniem kogo takiego jak ja - spokojnego, chudego osiemnastolatka z college'u. A jednak, gdy tak siedziaa naprzeciw mnie w pocigu, najwyraniej bardzo j bawiy nasze niewinne przekomarzania. miaa si duo i gono. A ja - co u mnie niespotykane - trajkotaem jak najty. 51

Tak si zoyo, e wysiadalimy na tej samej stacji, w Kanazawa. - Masz si gdzie zatrzyma? - spytaa mnie. - Nie - odparem. Jeszcze nigdy w yciu nie zarezerwowaem pokoju w hotelu. Powiedziaa, e ona ma rezerwacj. Mog u niej przenocowa, jeli chc. - Nie przejmuj si - cigna. - Cena jest taka sama za dwie osoby, jak za jedn. Kiedy si kochalimy po raz pierwszy, byem zdenerwowany, wic zachowywaem si do nieporadnie. Przeprosiem j. - C za grzeczno! - powiedziaa. - Nie ma potrzeby przeprasza za byle drobiazg. Wzia prysznic, zarzucia na siebie szlafrok, wyja z lodwki dwa zimne piwa i podaa mi jedno. - Dobrze prowadzisz? - spytaa. - Niedawno zrobiem prawo jazdy, wic chyba nie. Przecitnie. - Ja tak samo. - Umiechna si. - Ja sama uwaam, e jestem niezym kierowc, ale moi znajomi si z tym nie zgadzaj. Tak wic chyba jestem przecitna. Na pewno znasz par osb, ktre wietnie prowadz? - Tak, chyba tak. - I takich, ktrzy nie s zbyt dobrzy. Kiwnem gow. Cicho upia yk piwa i zadumaa si. - Tego typu umiejtnoci s do pewnego stopnia wrodzone. Mona to nazwa talentem. Niektrzy s 52

zrczni, inni maj dwie lewe rce... Jedni potrafi si skoncentrowa, a inni nie. Prawda? Znowu kiwnem gow. - Dobrze, a teraz si zastanw. Powiedzmy, e jedziesz z kim w dug podr samochodem. I prowadzicie na zmian. Jak osob by wybra? Dobrego, ale nieuwanego kierowc czy osob uwan, ale nieumiejc zbyt dobrze prowadzi? - Chyba t drug - powiedziaem. - Ja te. Ta sytuacja jest bardzo podobna. Dobry czy zy, zrczny czy niezrczny - to niewane. Wane, by umie si skoncentrowa. Zachowa spokj, by wyczulonym na to, co si dzieje dokoa. - By wyczulonym? - spytaem. Ona tylko si umiechna i nic nie powiedziaa. Chwil pniej kochalimy si po raz drugi i tym razem wszystko poszo gadko i jak trzeba. By wyczulonym" - chyba zaczynaem to rozumie. Po raz pierwszy widziaem, jak kobieta reaguje w porywach namitnoci. Nastpnego dnia rano po niadaniu kade z nas poszo swoj drog. Ona podja swoj podr, a ja swoj. Po wyjciu powiedziaa mi, e za dwa miesice wychodzi za m za koleg z pracy. - To bardzo miy facet - mwia wesoo. - Chodzimy ze sob od piciu lat i w kocu postanowilimy zalegalizowa nasz zwizek. Co oznacza, e pewnie ju nie bd podrowa samotnie. To ostatnia taka podr.
53

Byem jeszcze mody, przekonany, e takie podniecajce rzeczy zdarzaj si bardzo czsto. Dopiero duo pniej uwiadomiem sobie, jak bardzo si myliem. Opowiedziaem t histori Sumire dawno temu. Nie pamitam, jak do tego doszo. Moe stao si to wtedy, gdy rozmawialimy o podaniu. - Jaka jest wic pointa twojej opowieci? - spytaa mnie Sumire. - Chodzi o to, e naley by wyczulonym - odparem. - Nie uprzedza si do niczego, sucha, co si dzieje, mie uszy, serce i umys otwarte. - Hmm - mrukna Sumire. Najwyraniej rozpamitywaa mj may romansik i pewnie si zastanawiaa, w jaki sposb moe go wykorzysta w jednej ze swych powieci. - W kadym razie pewnie masz due dowiadczenie, co? - Nie powiedziabym, e due - zaprostestowaem agodnie. - Takie rzeczy si zdarzaj. Obgryzaa lekko paznokie, zatopiona w rozmylaniach. - Ale jak ma si by wyczulonym? Pojawia si krytyczny moment, mwisz sobie Okay, teraz bd wyczulony i zaczn sucha uwanie", ale tego nie da si zrobi ot, tak sobie, prawda? Moesz si wyraa bardziej konkretnie? Poda jaki przykad? - No, najpierw musisz si rozluni. Powiedzmy... liczc. - Co jeszcze?
54

- Wyobra sobie ogrka w lodwce w letnie popoudnie. To tylko taki przykad. - Chwileczk - powiedziaa, po czym zrobia znaczc pauz. - Chcesz powiedzie, e kiedy uprawiasz seks z dziewczyn, wyobraasz sobie ogrki w lodwce w letnie popoudnie? - Nie zawsze. - Ale czasami. - Chyba tak. Sumire zmarszczya brwi i kilka razy pokrcia gow. - Jeste o wiele dziwaczniejszy, niby si wydawao. - Kady ma jakie dziwactwo - powiedziaem. - W restauracji, gdy Miu trzymaa mnie za rk i zagldaa gbko w oczy, wyobraziam sobie ogrki - powiedziaa Sumire. - Musz zachowa spokj i sucha uwanie, tak sobie nakazaam. - Ogrki? - Nie pamitasz, co mi powiedziae: o ogrkach w lodwce w letnie popoudnie? - A, tak, rzeczywicie - przypomniaem sobie. - I co, pomogo? - Troch - powiedziaa Sumire. - Bardzo si ciesz - odparem. Sumire z powrotem skierowaa rozmow na waciwe tory. - Mieszkanie Miu znajduje si dosownie par krokw od restauracji. Jest niezbyt due, ale liczne. Soneczna 55

weranda, roliny doniczkowe, woska skrzana kanapa, goniki Bose, komplet sztychw, jaguar na parkingu. Mieszka tam sama. Razem z mem maj dom gdzie w Setagaya. Jedzi tam w weekendy. Wikszo czasu spdza w apartamencie'w Aoyama. Jak mylisz, co mi pokazaa? - Szklan kasetk z ulubionymi sandaami Marka Bolana1, zrobionymi z wowej skrki - rzuciem. - Jeden z tych nieocenionych skarbw, bez ktrych nie da si opowiedzie historii rock and rolla. Nie brakuje ani jednej uski, a na podbiciu znajduje si jego autograf. Fani oszalej. Sumire zmarszczya brwi i westchna. - Jeeli wynajd samochd napdzany na gupie dowcipy, to daleko zajdziesz. - Z to na karb osabionego intelektu - powiedziaem pokornie. - Okay, arty na bok. Chciaabym, eby si powanie nad tym zastanowi. Jak mylisz, co mi tam pokazaa? Jeli podasz waciw odpowied, ureguluj rachunek. Odchrzknem. - Pokazaa ci te wspaniae ciuchy, ktre teraz masz na sobie. I kazaa ci chodzi w nich do pracy. - Wygrae - powiedziaa. - Zna pewn bogat kobiet, ktra ma na zbyciu mnstwo ciuchw i nosi mniej wicej taki sam rozmiar jak ja. Czy ycie nie jest dziwne? S ludzie, ktrzy maj tyle zbdnych ubra, e
Marc Bolan - wokalista glamrockowego zespou T.Rex (wszystkie przypisy pochodz od tumacza).
1

56

nie mog ich upchn w szafie. I s ludzie tacy jak ja, ktrzy nigdy nie mog znale skarpetek do pary. W kadym razie nie narzekam. Posza do tej znajomej i wrcia z caym narczem tych resztek". Jeli si dobrze przyjrze, to s odrobink niemodne, ale wikszo ludzi niczego by nie zauwaya. Odparem, e ja bym nic nie zauway, chobym si wpatrywa nie wiadomo jak dugo. Sumire umiechna si z zadowoleniem. - Pasuj na mnie jak ula. Sukienki, bluzki, spdnice - wszystko. Musz je troch zebra w talii, ale jak wo pasek, to nic nie bdzie wida. Na szczcie mam prawie taki sam rozmiar buta jak Miu, wic daa mi kilka par, ktrych nie nosi. Szpilki, na paskim obcasie, letnie sanday. Wszystkie z woskimi nazwami. I torebki. I troch kosmetykw. - Prawdziwa Jane Eyre - powiedziaem. W ten sposb Sumire zacza pracowa trzy razy w tygodniu w biurze Miu. W akiecie i sukience, na wysokich obcasach, lekko umalowana, jedzia porannym pocigiem z Kichijoji do Harajuku. Jako nie mogem sobie tego wyobrazi. Poza biurem firmy w Akasaka Miu dysponowaa wasnym maym biurem w Jingumae. Miaa tam biurko i asystentk (czyli Sumire), rega na dokumenty, faks, telefon i laptopa PowerBook. To wszystko. Biuro miecio si w jednym pokoju w apartamentowcu; miao azienk 57

i pomieszczenie zaadaptowane na kuchni. Znajdowa si tam te odtwarzacz pyt kompaktowych, minigoniki i kilkanacie pyt z muzyk powan. Pokj pooony by na trzecim pitrze, z okna wychodzcego na wschd roztacza si widok na may park. Pierwsze pitro budynku zajmowa salon wystawowy z meblami z pnocnej Europy. Gmach sta z dala od gwnej drogi, przez co haas ruchu ulicznego by zredukowany do minimum. Zaraz po przyjciu do biura Sumire miaa podla roliny i nastawi ekspres do kawy. Sprawdzaa wiadomoci na automatycznej sekretarce i e-maile na laptopie. Nastpnie je drukowaa i kada na biurku Miu. Wikszo pochodzia od zagranicznych agentw i bya napisana po angielsku lub francusku. Sumire otwieraa zwyk korespondencj i wyrzucaa do kosza wszystkie reklamwki. Codziennie odbieraa kilka telefonw, niektre z zagranicy. Zapisywaa nazwisko dzwonicego, numer telefonu i wiadomo, po czym przekazywaa je Miu, dzwonic pod numer jej telefonu komrkowego. Miu pojawiaa si okoo drugiej lub pierwszej po poudniu. Zostawaa mniej wicej godzin, dawaa Sumire rne instrukcje, wypijaa kaw i dzwonia do paru osb. Dyktowaa listy wymagajce odpowiedzi, ktre Sumire pisaa na komputerze i wysyaa poczt zwyk lub faksem. Zwykle byy to krtkie listy biznesowe. Sumire rwnie rezerwowaa dla Miu wizyty u fryzjera, stolik w restauracji i czas na korcie suasha. Po pracy Miu i Sumire gawdziy chwil, po czym Miu wychodzia. 58

Tak wic Sumire czsto przebywaa w biurze sama, caymi godzinami nie odzywajc si do nikogo, nigdy jednak nie czua si znudzona czy osamotniona. Odrabiaa prac domow z woskiego, na ktry chodzia dwa razy w tygodniu, uczya si na pami czasownikw nieregularnych, sprawdzaa swoj wymow, korzystajc z magnetofonu. Wzia kilka lekcji z obsugi komputera i dosza do etapu, na ktrym umiaa sobie poradzi z wikszoci prostych problemw. Otwieraa pliki na twardym dysku i zapoznawaa si z oglnymi zarysami projektw Miu. Jej praca wygldaa tak, jak j Miu opisaa na weselu. Zawieraa kontrakty z niewielkimi producentami wina, gwnie we Francji, i sprzedawaa je hurtem restauracjom i winiarniom w Tokio. Niekiedy organizowaa dla muzykw trasy koncertowe po Japonii. Agenci z duych firm byli odpowiedzialni za stron finansow przedsiwzicia, a Miu zajmowaa si planowaniem i organizacj. Jej specjalnoci stao si wyszukiwanie nieznanych, modych, obiecujcych wykonawcw i sprowadzanie ich do Japonii. Jakie zyski czerpaa Miu ze swojej prywatnej firmy, tego Sumire nie moga si dowiedzie. Ksigowo prowadzono na osobnych dyskach i bez hasa nie byo do niej dostpu. Tak czy siak, Sumire przeywaa eufori, z rozkosznym dreniem serca wyczekiwaa kadego spotkania i rozmowy z Miu. To biurko, przy ktrym siedzi Miu, mylaa. To dugopis, ktrym pisze, kubek, z ktrego pije kaw. Cho jej zajcie byo do trywialne, Sumire staraa si, jak tylko moga. 59

Co jaki czas Miu zapraszaa Sumire na obiad. Poniewa prowadzia interesy zwizane z winem, uwaaa za konieczne regularne odwiedzanie najpopularniejszych restauracji, by by na bieco z najnowszymi trendami. Miu zawsze zamawiaa lekkie danie rybne lub niekiedy kurczaka, cho zawsze zostawiaa poow i przechodzia do deseru. Zagbiaa si w najdrobniejsze szczegy listy win, zanim wybraa butelk, lecz nigdy nie wypijaa wicej ni jeden kieliszek. Nie krpuj si, pij, ile chcesz" - mwia, cho Sumire adnym sposobem nie daaby rady dokoczy butelki. Tak wic zawsze zostawao im p butelki drogiego wina, ale Miu to wcale nie przeszkadzao. - To straszne marnotrawstwo zamawia ca butelk wina tylko dla nas dwu - powiedziaa kiedy Sumire. - Ledwo wypijamy poow. - Nie przejmuj si. - Miu si rozemiaa. - Im wicej zostawimy, tym wicej osb w restauracji bdzie mogo go skosztowa. Od kelnera serwujcego wino, poprzez szefa sali a po kelnera, ktry nalewa wody do szklanek. W ten sposb wiele osb wyrobi w sobie upodobanie do dobrych trunkw. I dlatego zostawianie drogiego wina nigdy nie jest marnotrawstwem. Miu przyjrzaa si barwie medoca rocznik 1986, po czym, jak gdyby smakowaa kawaek dobrej prozy, ostronie upia yk. - Tak samo jest ze wszystkim innym - musisz si uczy na wasnej skrze, paci z wasnej kieszeni. Z ksiki si tego nie dowiesz.
60

Idc ladem Miu, Sumire wzia swj kieliszek i bardzo ostronie upia yk, potrzymaa go w ustach i pokna. Przez chwil pozosta przyjemny posmak, lecz znikn po paru sekundach niczym poranna rosa na letnim liciu. To za przygotowao podniebienie na nastpny ks jedzenia. Za kadym razem, kiedy jada i rozmawiaa z Miu, Sumire uczya si czego nowego. Bya oszoomiona ogromn liczb rzeczy, ktre jeszcze musiaa pozna. - Wiesz, nigdy nie wydawao mi si, e chciaabym by kim innym - wypalia raz, by moe rozochocona wiksz ni zwykle iloci wypitego wina. - Ale czasami myl sobie, jak by to byo mio by takim czowiekiem jak ty. Miu na chwil wstrzymaa oddech. Potem wzia swj kieliszek i upia yk wina. Przez sekund wiato zabarwio jej oczy karmazynow czerwieni wina. Twarz utracia swj zwyky wyraz. - Jestem pewna, e o tym nie wiesz - powiedziaa spokojnie, odstawiajc kieliszek na st. - Ta, ktr tutaj widzisz, nie jest prawdziw mn. Czternacie lat temu zostaa ze mnie zaledwie poowa tej Miu, ktr byam przedtem. auj, e ci nie poznaam, kiedy stanowiam cao - byoby cudownie. Ale teraz nie ma sensu si nad tym zastanawia. Sumire bya tak wstrznita, e odebrao jej mow. I stracia szans na zadanie oczywistego pytania. Co si przydarzyo Miu czternacie lat temu? Dlaczego zostaa z niej poowa osoby, ktr bya przedtem? I co waciwie rozumie przez poow"? Ostatecznie to enigmatyczne 61

owiadczenie sprawio, e Sumire jeszcze bardziej zadurzya si w Miu. Co za niezwyka istota, mylaa. Z fragmentw rozmw Sumire zdoaa zoy w jedn cao kilka faktw na temat Miu. Jej m, Japoczyk, by pi lat starszy od niej i biegle wada koreaskim, ktrego si nauczy podczas dwch lat studiw na wydziale ekonomii uniwersytetu w Seulu, dokd pojecha w ramach wymiany studenckiej. By ciepym czowiekiem, dobrym w swoim fachu, waciwie si napdow firmy Miu. Chocia firma ta miaa by w zamierzeniu przedsiwziciem rodzinnym, nikt nigdy nie powiedzia zego sowa pod jego adresem. Miu od dziecistwa zdradzaa talent pianistyczny. Ju jako nastolatka zdobya kilka gwnych nagrd na konkursach dla modziey. Posza do szkoy muzycznej, studiowaa pod okiem synnej pianistki i dziki rekomendacji nauczycielki moga studiowa na akademii muzycznej we Francji. W repertuarze miaa gwnie pnych romantykw, Schumanna i Mendelssohna, a take Poulenca, Ravela, Bartoka i Prokofiewa. Jej gra czya intensywnie zmysowe brzmienie z mistrzowsk, nienagann technik. W czasach studenckich Miu zagraa kilka koncertw, wszystkie zostay dobrze przyjte. Miaa zapewnion wietlan przyszo jako pianistka koncertowa. Jednak podczas jej pobytu za granic rozchorowa si ojciec; Miu zamkna wieko fortepianu i wrcia do Japonii, by ju nigdy wicej nie dotkn klawiatury.
62

- Jak moga z tak atwoci zrezygnowa z fortepianu? - Sumire spytaa z wahaniem. - Jeeli nie chcesz o tym mwi, to nie szkodzi. Po prostu wydaje mi si to, sama nie wiem, nieco dziwne. Przecie musiaa wiele powici, eby zosta pianistk, prawda? - Nie powiciam wiele dla fortepianu - powiedziaa cicho Miu. - Ja powiciam wszystko. Fortepian da ode mnie kadego grama ciaa, kadej kropli krwi, a ja nie mogam odmwi. Ani razu. - Nie byo ci przykro, e musiaa zrezygnowa z gry na fortepianie? Bya o krok od zrobienia kariery. Miu badawczo spojrzaa Sumire w oczy. Byo to przenikliwe, nieruchome spojrzenie. Gboko w oczach Miu, niczym w spokojnym stawie utworzonym w wartkim strumieniu, bezszelestnie walczyy ze sob prdy. Jeden z nich stopniowo uciszy te zderzajce si nurty. - Przepraszam. To nie moja sprawa - powiedziaa Sumire - Nic nie szkodzi. Po prostu nie potrafi tego dobrze wytumaczy. Ju nigdy wicej o tym nie rozmawiay. Miu nie pozwalaa pali w swoim biurze i nie cierpiaa, gdy kto pali w jej obecnoci, wic po rozpoczciu pracy Sumire dosza do wniosku, e to dobra okazja do rzucenia naogu. Poniewa jednak do tej pory wypalaa dwie paczki marlboro dziennie, nie poszo jej tak atwo. Po miesicu, niczym zwierz, ktremu ucito puszysty ogon, 63

stracia panowanie nad wasnymi emocjami - cho ju przedtem nie byo ono zbyt wielkie - i zacza do mnie dzwoni w rodku nocy. - Myl tylko o tym, eby sobie zapali. Z trudnoci zasypiam, a kiedy ju usn, ni mi si koszmary. Mam zaparcia. Nie mog czyta, nie mog napisa choby linijki. - Wszyscy przez to przechodz, kiedy prbuj rzuci palenie. Przynajmniej na pocztku - powiedziaem. - atwo ci wydawa opinie, dopki dotycz innych osb, nie? - warkna Sumire. - Nigdy w yciu nie wypalie ani jednego papierosa. - Hej, gdyby nie mona byo wydawa opinii na temat innych osb, wiat staby si do przeraajcym miejscem, prawda? Jeli tak nie uwaasz, to pomyl tylko, co zrobi Jzef Stalin. Na drugim kocu kabla Sumire milczaa przez dugi czas. Zapada grobowa cisza. - Halo? - powiedziaem. - Ale szczerze mwic, nie sdz, bym nie moga pisa dlatego, e rzuciam palenie - odezwaa si w kocu. - Moe to jeden z powodw, ale nie jedyny. Rzucenie palenia to tylko wymwka. Wiesz: Rzucam palenie i dlatego nie mog pisa. I nic na to nie poradz". - To dlatego jeste taka zdenerwowana? - Chyba tak. - Nagle zagodniaa. - Nie chodzi tylko o to, e nie mog pisa. Martwi mnie, e ju nie mam 64

wiary w sam akt pisania. Przeczytaam to, co napisaam nie tak dawno temu, i wydaje mi si to nudne. Co ja sobie wtedy wyobraaam? Zupenie jakbym patrzya na brudne skarpetki cinite na podog. Czuj si okropnie, zmarnowaam tyle czasu i energii. - A kiedy to sobie uwiadomia, zadzwonia do kogo o trzeciej w nocy i wyrwaa go, oczywicie symbolicznie, z jego spokojnego semiotycznego snu. - Powiedz mi, miae kiedy wtpliwoci dotyczce tego, co robisz, wydawao ci si, e dokonae zego wyboru? - Czciej miewaem wtpliwoci ni pewno - odparem. - Mwisz powanie? - Tak. Sumire postukaa paznokciami o przednie zby, co zwyka robi, gdy bya zamylona. - Ja rzadko przedtem miewaam takie wtpliwoci. Nie to, ebym zawsze bya pewna siebie, przekonana o wasnym talencie. Nie mam a takiego tupetu. Wiem, e jestem chaotyczn, egoistyczn osob. Ale nigdy przedtem nie miaam wtpliwoci. Moe i popeniaam bdy, ale zawsze czuam, e jestem na waciwej drodze. - Miaa szczcie. Jakby tu po zasianiu ryu nastpiy dugie opady deszczu. - Moe i masz racj. - Ale w tej chwili nic ci nie wychodzi. - Zgadza si. Nic mi nie wychodzi. Czasami boj si, e wszystko, co robiam do tej pory, nie miao adnego 65

sensu. Miewam bardzo realistyczne sny, gwatownie budz si w rodku nocy i przez jaki czas nie mog rozrni, co jest rzeczywistoci, a co ni nie jest... Co w tym rodzaju. Rozumiesz, o czym mwi? - Chyba tak - odparem. - Ostatnio czsto przychodzi mi do gowy, e by moe skoczyy si dla mnie czasy pisania powieci. Po ziemi chodzi mnstwo gupich niewinnych dziewczyn, a ja jestem po prostu jedn z nich, niemiao goni za marzeniami, ktre nigdy si nie speni. Powinnam zamkn wieko fortepianu i zej ze sceny. Zanim bdzie za pno. - Zamkn wieko fortepianu? - To tylko taka przenonia. Przeoyem suchawk z lewej rki do prawej. - Mam pewno co do jednej rzeczy. Ty nie, ale ja mam. Kiedy zostaniesz wspania pisark. Czytaem to, co napisaa, i wiem, - Naprawd tak mylisz? - Mwi to z gbi serca - powiedziaem. - Nie okamywabym ci w takiej sprawie. W tym, co do tej pory napisaa, jest par naprawd niezwykych scen. Powiedzmy, e pisaaby o brzegu morza w maju. Czytelnik miaby w uszach szum wiatru i poczu smak sonego powietrza, a na rkach mikkie ciepo soca. Gdyby pisaa o maym pokoiku penym dymu z papierosw, czytelnik z pewnoci miaby kopoty z oddychaniem i piekyby go oczy. Taka proza jest poza zasigiem wikszoci pisarzy. Twoje pisarstwo przenika ywy po66

wiew czego naturalnego. Na razie jeszcze nie osigna peni, ale to nie oznacza, e nadesza pora, by... zamkn wieko fortepianu. Sumire milczaa przez dobre dziesi, pitnacie sekund. - Nie mwisz tego, eby mnie pocieszy, prawda? - Nie. To niezaprzeczalny fakt, jasny i prosty. - Jak Wetawa? - Wanie tak. Jak Wetawa. - Dzikuj - powiedziaa. - Prosz bardzo - odparem. - Czasami jeste przeuroczy. Jak Gwiazdka, letnie wakacje i malutki szczeniaczek - wszystko w jednym. Jak zawsze, gdy kto mnie chwali, wymamrotaem jak niewyran odpowied. - Ale jedno mnie martwi - powiedziaa Sumire. - Kiedy oenisz si z jak mi dziewczyn i zupenie o mnie zapomnisz. I ju nie bd moga dzwoni do ciebie w rodku nocy, kiedy tylko bd miaa na to ochot. Prawda? - Zawsze moesz zadzwoni w cigu dnia. - Za dnia to nie to samo. Ty nic nie rozumiesz. - Ty te nie - zaprotestowaem. - Wikszo ludzi pracuje w wietle dnia, w nocy gasi wiato i idzie spa. - Ale rwnie dobrze mgbym deklamowa sobie samemu sielank na rodku grzdki dy. - Ktrego dnia przeczytaam w gazecie taki artyku - powiedziaa Sumire, zupenie nie zwracajc uwagi na 67

moje sowa. - Byo tam napisane, e lesbijki ju si takie rodz. W uchu rodkowym znajduje si malutka kosteczka, zupenie inna ni u pozostaych kobiet, ktra wszystko zmienia. Maa kostka o skomplikowanej nazwie. Tak wic skonnoci lesbijskich si nie nabywa; s wrodzone. Odkry to jaki amerykaski lekarz. Nie wiem, dlaczego robi takie badania, ale odkd o tym przeczytaam, nie mog zapomnie o tej niesfornej kostce w uchu. Ciekawe, jaki ksztat ma moja. Nie miaem pojcia, co powiedzie. Milczenie spado na nas tak nagle, jak strumie wieego oleju lejcy si na ogromn patelni. - A wic jeste pewna, e to, co czujesz do Miu, to podanie? - spytaem. - Na sto procent - powiedziaa Sumire. - Kiedy jestem z ni, ta kostka w moim uchu zaczyna dzwoni. Jak wiatr w delikatnej muszelce. Chc, eby Miu mnie tulia, eby wszystko poszo swoim torem. Jeli to nie podanie, to w moich yach pynie chyba sok pomidorowy. - Hmm - odparem. C mogem na to powiedzie? - To wszystko tumaczy. Dlaczego nie chc uprawia seksu z facetami. Dlaczego nic nie czuj. Dlaczego zawsze uwaaam, e jestem inna ni caa reszta. - Mog dorzuci swoje trzy grosze? - Okay. - W kadym wyjanieniu lub logicznym rozwizaniu, ktre z tak atwoci wszystko tumaczy, kryje si puapka. Mwi to z wasnego dowiadczenia. Kto
68

kiedy powiedzia, e jeli co mona wytumaczy w prostej ksice, to w ogle nie warto tego wyjania. Nie wycigaj pochopnych wnioskw. - Zapamitam to sobie - powiedziaa Sumire. I rozmowa si urwaa, cokolwiek raptownie. Wyobraziem sobie, jak odwiesza suchawk i wychodzi z budki telefonicznej. Na moim zegarze byo wp do czwartej. Poszedem do kuchni, wypiem szklank wody, zakopaem si z powrotem w pocieli i zamknem oczy. Sen jednak nie przychodzi. Odcignem zasony i zobaczyem ksiyc dryfujcy po niebie niczym blada, mdra sierotka. Wiedziaem, e ju nie usn. Zaparzyem dzbanek kawy, przycignem krzeso do okna i usiadem, ujc ser i krakersy. Siedziaem tak, czytajc i czekajc na wit. Czas, by powiedzie par sw o sobie. Oczywicie jest to historia Sumire, nie moja, lecz opowie o tym, kim jest Sumire i co zrobia, widzicie moimi oczami, wic powinienem wyjani par rzeczy na temat narratora. Czyli mnie. Trudno mi opowiada o samym sobie. Zawsze staje mi na przeszkodzie odwieczny paradoks: Kim jestem?". 69

Oczywicie nikt nie ma na mj temat tylu danych, co ja sam. Ale kiedy mwi o sobie, wszelkiego rodzaju inne czynniki - wartoci, wzorce, moje wasne ograniczenia jako obserwatora - sprawiaj, e jako narrator wybieram i eliminuj fakty mnie dotyczce, czyli narracj. Zawsze mnie mczy myl, e nie maluj zbyt obiektywnego obrazu samego siebie. Wikszo ludzi nie zawraca sobie gowy takimi problemami. Jeli da im szans, ludzie s zaskakujco szczerzy, opowiadajc o sobie. Jestem uczciwy i wrcz absurdalnie otwarty" - mwi, albo: Jestem wyjtkowo wraliwy i trudno mi si odnale w wiecie". Albo: Doskonale wyczuwam prawdziwe emocje innych". Lecz a nadto czsto spotykam ludzi, ktrzy twierdzc, e s podatni na zranienie, bez adnego wyranego powodu rani innych. Samozwaczo uczciwi i otwarci ludzie, nie uwiadamiajc sobie tego, co robi, beztrosko korzystaj z wygodnych wymwek, by dosta to, czego chc. A ci, ktrzy doskonale wyczuwaj prawdziwe emocje innych", daj si omami najbardziej oczywistym pochlebstwom. To wystarczy, bym zada sobie pytanie: Do jakiego stopnia znamy samych siebie? Im wicej o tym myl, tym bardziej chciabym przesta skupia si na sobie. Wolabym lepiej pozna obiektywn rzeczywisto, ktra istnieje poza mn. Jak dalece jest dla mnie wany wiat na zewntrz, w jaki sposb zachowuj rwnowag, by y z nim w zgodzie. W ten sposb uzyskabym wyraniejszy obraz osoby, jak jestem.
70

Tego rodzaju myli wiecznie kotoway mi si w gowie, gdy byem nastolatkiem. Tak jak murarz napina sznurek i kadzie jedn warstw cegie na drug, tak ja budowaem sobie ten punkt widzenia - czy te, mwic grnolotnie, filozofi ycia. W jego powstawaniu pewn rol odgryway logika i domysy, lecz w najwikszej mierze oparty by na moich wasnych dowiadczeniach. A jeli ju mowa o dowiadczeniu, to szereg bolesnych wydarze nauczy mnie, e przekazanie ludziom mojego stanowiska nie naley do najatwiejszych zada na wiecie. Skoczyo si na tym, e we wczesnej modoci zaczem kreli niewidzialn granic midzy sob a innymi ludmi. Niewane, z kim miaem do czynienia, zawsze zachowywaem pewien dystans, starannie obserwujc nastawienie ludzi, wic nie mogli si do mnie zbliy. Nie przyjmowaem zbyt atwo tego, co mwili mi inni. Moj jedyn pasj byy muzyka i ksiki. Jak si pewnie domylacie, wiodem ycie samotnika. Moja rodzina bya zupenie zwyka. Waciwie to tak cakowicie normalna, e nie wiem, od czego zacz. Mj ojciec ukoczy wydzia nauk przyrodniczych na miejscowym uniwersytecie i pracowa w laboratorium badawczym wielkiego zakadu produkcji spoywczej. Uwielbia golfa i co niedziela chodzi na pole golfowe. Moja matka miaa bzika na punkcie poezji tanka i czsto bywaa na wieczorkach poetyckich. Za kadym razem, kiedy jej
71

nazwisko pojawiao si w kciku literackim lokalnej gazety, przez wiele dni bya wesolutka jak ptaszek. Lubia sprzta, ale nie cierpiaa gotowa. Moja siostra, pi lat starsza ode mnie, nienawidzia zarwno sprztania, jak i gotowania. Tumaczya sobie, e s to rzeczy, ktre robi inni ludzie, nie ona. Co oznaczao, e odkd staem si na tyle duy, by przebywa sam w kuchni, samodzielnie przygotowywaem sobie posiki. Kupiem par ksiek kucharskich i nauczyem si przyrzdza niemal kad potraw. Nie znaem innego dziecka, ktre yoby w ten sposb. Urodziem si w Suginami, ale kiedy byem jeszcze may, przeprowadzilimy si do Tsudanuma w prefekturze Chiba, i tam te si wychowaem. W okolicy mieszkao mnstwo inteligenckich rodzin podobnych do naszej. Moja siostra zawsze bya prymusk; nie zniosaby niszego poziomu i nigdy nie zrobia ani kroku poza sfer swych zainteresowa. Nigdy - ani razu - nie wyprowadzia psa na spacer. Skoczya prawo na uniwersytecie w Tokio, a rok pniej zrobia aplikacj, nie byle jaki wyczyn. Jej m jest przedsibiorczym doradc zarzdu. Mieszkaj w czteropokojowym apartamencie, ktry kupili w eleganckim budynku nieopodal parku Yoyogi. Jednak wewntrz to istny chlew. Stanowiem przeciwiestwo swojej siostry, przykadaem niewielk wag do nauki czy pozycji wrd kolegw. Nie chciaem martwi rodzicw, wic staraem si przechodzi z klasy do klasy, wkadajc jednak jak najmniej
72

wysiku w uczenie si. Przez reszt czasu graem w pik non, a po powrocie do domu rozwalaem si na ku i czytaem jedn powie za drug. adnego wkuwania po lekcjach, adnych korepetycji. Mimo to moje stopnie byy nie najgorsze. Uwaaem, e z takimi wynikami mog si dosta do przyzwoitego college'u, nie zaharowujc si na mier przed egzaminami wstpnymi. I tak si wanie stao. Zaczem nauk w college'u i zamieszkaem sam w kawalerce. Jeszcze w domu w Tsudanuma rzadko szczerze rozmawiaem z rodzin. Mieszkalimy razem pod jednym dachem, ale rodzice i siostra byli dla mnie jak obcy ludzi, a ja si nie orientowaem, czego chc od ycia. Oni za rewanowali mi si tym samym - nie mieli pojcia, jakim jestem czowiekiem ani jakie mam aspiracje. Nie to, ebym sam wiedzia, czego poszukuj w yciu - nie wiedziaem. Nieprzytomnie uwielbiaem czyta powieci, ale nie pisaem na tyle dobrze, by zosta literatem. Odpada te zawd wydawcy czy krytyka, w swych upodobaniach literackich popadaem bowiem w skrajnoci. Uwaaem, e powieci powinno si czyta dla czystej przyjemnoci, a nie z zawodowego czy naukowego obowizku. Dlatego te skoczyem histori, a nie literatur. Historia niespecjalnie mnie interesowaa, lecz kiedy zaczem j studiowa, okazao si, e to fascynujca dziedzina. Nie planowaem i na studia czy powici ycia historii, cho sugerowa mi to mj nauczyciel.
73

Lubiem czyta i rozmyla, nie byem jednak typem naukowca. Jak to uj Puszkin:
Nie mia Eugeniusz mj ochoty Odkurza historycznych dat.a

Wszystko to nie oznaczao, e zamierzaem znale prac w normalnej firmie, rozpycha si okciami w krwioerczej rywalizacji i kroczek po kroczku wspina si po liskiej cianie kapitalistycznej piramidy. Tak wic na zasadzie eliminacji wybraem zawd nauczyciela. Moja szkoa znajduje si zaledwie par stacji od domu. Tak si zoyo, e mj wuj pracuje w departamencie owiaty naszego miasta i kiedy spyta mnie, czy chciabym zosta nauczycielem. Nie skoczyem wymaganych kursw pedagogicznych, wic zatrudniono mnie jako asystenta, lecz po krtkim okresie praktyki nabyem kwalifikacje normalnego nauczyciela. Nigdy nie zamierzaem pracowa jako nauczyciel, gdy ju jednak nim zostaem, odkryem w sobie gbszy szacunek i przywizanie do tej profesji, ni mgbym siebie o to podejrzewa. cile mwic, powinienem raczej stwierdzi, e odkryem samego siebie. Stawaem przed klas, przekazywaem moim podopiecznym ze szkoy podstawowej najwaniejsze informacje na temat jzyka, ycia, wiata i odkrywaem, e
' Aleksander Puszkin, Eugeniusz Omegtn, ttum Adam Wazyk, Zakad Narodowy im Ossoliskich, Wrodaw 1970

74

jednoczenie sam na nowo je poznaj - przefiltrowane przez oczy i umysy dzieci. Jeli si postaraem, byo to dowiadczenie odwieajce. Wrcz gbokie. Dobrze mi si ukadao z moimi uczniami, ich matkami i innymi nauczycielami. A jednak wci nkao mnie zasadnicze pytanie: Kim jestem?. Czego szukam? Dokd zmierzam? Do odpowiedzi na te pytania najbardziej si zbliaem, rozmawiajc z Sumire. Czciej jednak zamiast mwi 0 sobie, suchaem uwanie tego, co mwia ona. Zasypywaa mnie przernymi pytaniami, a jeli nie potrafiem znale odpowiedzi albo jeeli bya ona zupenie bez sensu, to moecie mi wierzy, e Sumire dawaa mi to odczu. W przeciwiestwie do innych ludzi szczerze 1 gorco chciaa usysze, co mam do powiedzenia. Staraem si jej odpowiada jak najlepiej, a nasze rozmowy pomogy mi bardziej otworzy si przed ni i jednoczenie przed sob samym. Rozmawialimy caymi godzinami. Nigdy nas to nie mczyo, nigdy nie brakowao nam tematw - powieci, ich wiat, atmosfera, jzyk. Nasze rozmowy byy bardziej otwarte i intymne ni wielu kochankw. Wyobraaem sobie, jak by to byo cudownie, gdybymy rzeczywicie zostali kochankami. Pragnem poczu ciepo jej skry na wasnym ciele. Marzyem, e si pobieramy i zamieszkujemy razem. Musiaem jednak stawi czoo faktowi, e Sumire nie ywia do mnie tak
75

romantycznych uczu, ju nie wspominajc o podaniu. Niekiedy zostawaa u mnie, gdy zagadalimy si do pnej nocy, lecz nigdy nie byo w tym najlejszego podtekstu erotycznego. O drugiej czy trzeciej w nocy ziewaa, wczogiwaa si do ka, wtulaa twarz w moj poduszk i natychmiast zasypiaa. Wtedy ja rozcielaem sobie posanie na pododze i kadem si, ale nie mogem zasn, gow miaem pen fantazji, popltanych myli i odrazy do samego siebie. Czasami nieuchronne reakcje wasnego organizmu doprowadzay mnie do upadku i leaem wtedy a do witu, cakiem rozbudzony i pogrony w rozpaczy. Trudno mi byo pogodzi si z tym, e Sumire nie czua do mnie jako mczyzny prawie nic, a moe w ogle nic. Niekiedy bolao mnie to tak bardzo, e miaem wraenie, jakby kto mi duba noem we wntrznociach. Mimo to godziny, ktre z ni spdzaem, byy cenniejsze ni wszystko inne. Pomagaa mi zapomnie o uczuciu samotnoci, ktre mi nieustannie towarzyszyo. Rozszerzaa granice mojego wiata, dziki niej mogem gboko zaczerpn wieego powietrza. Tylko Sumire umiaa tego dokona. By zmniejszy cierpienie i, jak miaem nadziej, wyeliminowa wszelkie seksualne napicie midzy mn a Sumire, zaczem sypia z innymi kobietami. Nie twierdz, e miaem ogromne powodzenie. Nie byem adnym lowelasem i nie posdzaem si o szczeglny urok. Mimo to z jakiego powodu niektre kobiety uwaay mnie za pocigajcego, a ja wkrtce odkryem, e jeeli pozwol, by wydarzenia toczyy si wasnym torem, bez wikszych 76

trudnoci uda mi si zwabi dziewczyn do ka. Te drobne romanse nigdy nie wzbudzay we mnie wielkiej namitnoci, co najwyej przynosiy pewn ulg. Nie ukrywaem ich przed Sumire. Nie znaa wszystkich szczegw, jedynie oglny zarys. Najwyraniej wcale jej to nie przeszkadzao. Jeeli w moich romansach byo co niepokojcego, to fakt, e wszystkie te kobiety byy starsze ode mnie i miay albo mw, albo narzeczonych, albo chopakw na stae. Ostatnia partnerka bya matk jednego z moich uczniw. Sypialimy ze sob jakie dwa razy w miesicu. - To ci moe zgubi - ostrzega mnie raz Sumire. A ja jej przytaknem. Niewiele jednak mogem na to poradzi. Pewnej soboty na pocztku lipca moja klasa wybraa si na wycieczk. Wziem swoich trzydziestu piciu uczniw na wspinaczk w gry w Okutama. Dzie zacz si od radosnego podniecenia, by zakoczy si na cakowitym chaosie. Kiedy dotarlimy na szczyt, dwoje dzieci odkryo, e zapomniao zapakowa drugiego niadania. W pobliu nie byo adnych sklepw, wic musiaem si podzieli wasnym lunchem zoonym z nori-maki1, ktry dostaem w szkole, co oznaczao, e sam zostaem bez jedzenia. Kto mi da kawaek czekolady, ale poza tym do koca dnia nie miaem niczego w ustach. Na domiar zego jedna z dziewczynek powiedziaa, e ju
Non-maki - potrawa z ryu, warzyw i wodorostw

77

nie daje rady, wic musiaem j znie z gry na barana. Potem dwch chopcw zaczo si poszturchiwa, niby dla zabawy, jeden z nich si przewrci i uderzy gow o kamie. Dozna lekkiego wstrzsu mzgu i dosta obfitego krwotoku z nosa. Nic powanego, ale koszul mia ca zakrwawion, jakby sta si ofiar masakry. Jak powiedziaem, cakowity chaos. Kiedy wreszcie wrciem do domu, byem wyczerpany jak stary akumulator. Wziem kpiel, napiem si czego zimnego, zagrzebaem si w pocieli, zbyt zmczony, by myle, zgasiem wiato i pogryem si w spokojnym nie. I wtedy zadzwoni telefon; to bya Sumire. Spojrzaem na zegar przy ku: spaem zaledwie godzin. Nie zrzdziem jednak. Byem zbyt zmczony, eby narzeka. Bywaj takie dni. - Moemy si spotka jutro po poudniu? - spytaa. O szstej wieczorem przychodzia moja kochanka. Miaa zaparkowa swoj czerwon toyot celic w pewnej odlegoci od mojego domu. - Jestem wolny do czwartej - powiedziaem po prostu. Sumire miaa na sobie bia bluzk bez rkaww, granatow krtk spdniczk i malutkie okulary przeciwsoneczne. Jej jedyn biuteri bya maa plastikowa spinka do wosw. Zupenie prosty strj. Prawie bez makijau, przedstawiaa wiatu swe naturalne oblicze. Mimo to pocztkowo nawet jej nie rozpoznaem. Od naszego ostatniego spotkania miny zaledwie trzy tygo78

dnie, ale dziewczyna siedzca naprzeciwko mnie po drugiej stronie stolika wygldaa jak kto nalecy do zupenie innego wiata ni ten, do ktrego naleaa ta Sumire, jak znaem kiedy. agodnie rzecz ujmujc, wygldaa przepiknie. Kwita od wewntrz. Zamwiem ma szklank piwa z beczki, a ona poprosia o sok z winogron. - Ostatnio ci nie rozpoznaj - powiedziaem. - To przez ten okres - odpara obojtnie, sczc sok przez somk. - Jaki okres? - Opnionego dojrzewania. Rano, kiedy wstaj i widz swoj twarz w lustrze, wyglda, jakby naleaa do kogo innego. Jeeli nie bd uwaa, mog zosta w tyle. - Nie lepiej wic machn na to rk? - Ale dokd pjd, jeeli zgubi sam siebie? - Jeli chodzi o par dni, to moesz zatrzyma si u mnie. Zawsze jeste tam mile widziana - ty, ktra zgubia sam siebie. Sumire si rozemiaa. - arty na bok - powiedziaa. - Dokd ja zmierzam? - Nie wiem. Ale spjrz na jasne strony. Rzucia palenie, nosisz adne, czyste ubrania - teraz nawet twoje skarpetki s do pary - i poznaa woski. Nauczya si ocenia jako wina, obsugiwa komputer i przynajmniej na razie chodzisz spa w nocy i budzisz si rano. Na pewno dokd zmierzasz. - Ale nadal nie mog napisa ani linijki. - Kady ma swoje wzloty i upadki. 79

Sumire zacisna wargi. - Czy to, co przeywam, nazwaby zdrad? - Zdrad? - Przez chwil nie rozumiaem, o czym mwi. - Zdrad. Wyparciem si swych przekona i pogldw. - Chodzi ci o to, e masz prac, adnie si ubierasz i rzucia pisanie powieci? - Tak jest. Pokrciem gow. - Pisaa, bo zawsze tego pragna. Jeli stracia zapa, to po co masz to robi? Mylisz, e od tego, e rzucia pisanie, jaka wioska doszcztnie sponie? e zatonie statek? e przypywy i odpywy si popacz? Albo e rewolucja si opni o pi lat? Raczej nie. Nie sdz, by co takiego mona nazwa zdrad. - To jak mam to nazywa? Znowu pokrciem gow. - Sowo zdrada" jest zbyt starowieckie. Nikt go ju nie uywa. Moe tylko w jakiej zapomnianej komunie. Nie znam szczegw, ale skoro nie chcesz ju pisa, to tylko twoja decyzja. - W komunie? Masz na myli takie miejsca, ktre stworzy Lenin? - To byy kochozy. Ale nie zosta ju ani jeden. - Nie chodzi o to, e chc rzuci pisanie - powiedziaa Sumire. Na chwil si zamylia. - Po prostu kiedy prbuj co napisa, nie mog. Siadam przy biurku i nic mi nie przychodzi do gowy - adne pomysy, sowa, sceny.
80

Koniec. Jeszcze nie tak dawno temu miaam miliony rzeczy do opisania. Co si, do diaba, ze mn dzieje? - Pytasz mnie? Sumire kiwna gow. Upiem yk zimnego piwa i zebraem myli. - Myl, e prbujesz sobie znale miejsce w nowej historii. Masz tym zaprztnite myli, wic nie czujesz potrzeby ubiera swoich uczu w sowa. Poza tym jeste za bardzo zajta. - A ty to robisz? Prbujesz sobie znale miejsce w jakiej historii? - Myl, e wikszo osb yje w fikcji. Ja nie nale do wyjtkw. Pomyl o niej jak o samochodzie. To jak skrzynia biegw, ktra znajduje si pomidzy tob a trudn rzeczywistoci ycia. Czerpiesz surow moc z zewntrz i za pomoc dwigni biegw tak j dostosowujesz, by wszystko adnie si zsynchronizowao. W ten sposb twoje delikatne ciao pozostaje nietknite. Rozumiesz? Sumire lekko kiwna gow. - I nadal nie jestem do koca przystosowana do tej nowej historii. To masz na myli? - W tej chwili najwikszym problemem jest to, e nie wiesz, z jakiego rodzaju histori masz do czynienia. Nie znasz akcji, styl jest jeszcze nieokrelony. Znasz tylko imi gwnej postaci. Niemniej jednak ta nowa historia na nowo okrela ciebie sam. Daj jej czas, wemie ci pod swoje skrzyda i by moe uda ci si dostrzec 81

zupenie nowy wiat. Ale jeszcze ci tam nie ma, co ci stawia w do niepewnej sytuacji. - To znaczy, e wyjam star skrzyni biegw, ale jeszcze nie dokoczyam instalacji nowej? A silnik nadal pracuje. Tak? - Mona to tak uj. Sumire zrobia sw zwyk nadsan min i postukaa somk nieszczsny ld w szklance. W kocu podniosa gow. - Wiem, co rozumiesz przez sowo niepewna". Czasami czuj si taka - sama nie wiem - samotna. Ogarnia mnie uczucie bezradnoci jak wtedy, gdy wszystko, do czego przywykam, zostaje mi odebrane. Jakby ju nie istniaa sia przycigania, a ja dryfuj w przestrzeni kosmicznej. I nie mam pojcia, dokd zmierzam. - Jak may, zagubiony sputnik? - Chyba tak. - Ale przecie masz Miu - powiedziaem. - Przynajmniej na razie. Na chwil zapanowao milczenie. - Mylisz, e Miu te tego potrzebuje? - spytaem. Sumire kiwna gow. - Myl, e tak. Pewnie tak samo jak ja. - cznie z aspektami fizycznymi? - Cika sprawa. Jeszcze nie potrafi jej rozgry. Mam na myli jej uczucia. I dlatego czuj si zagubiona i zdezorientowana. - Prawdziwa zagadka - zauwayem.
82

Zamiast odpowiedzie, Sumire znowu zacisna wargi. - Ale jeli chodzi o ciebie - powiedziaem - to jeste ju gotowa. Sumire przytakna stanowczo, nie pozostawiajc miejsca na wtpliwoci. Bya miertelnie powana. Opadem na oparcie krzesa i splotem rce za gow. - Nie zacznij mnie po tym wszystkim nienawidzi, dobrze? - poprosia Sumire. Jej gos przypomina ciek dwikow ze starego, czarno-biaego filmu Jeana-Luca Godarda, sczy si gdzie na obrzeach mojej wiadomoci. - Nie zaczn ci po tym wszystkim nienawidzi - odparem. Nastpnym razem spotkaem si z Sumire dwa tygodnie pniej, kiedy pomagaem jej w przeprowadzce. Podja t decyzj ni z tego, ni z owego, i tylko ja przyszedem jej pomc. Poza ksikami miaa bardzo niewiele rzeczy, wic caa procedura zakoczya si w mgnieniu oka. Przynajmniej takie s plusy ubstwa. Poyczyem od znajomego pfciarwk i przewiozem rzeczy Sumire do nowego mieszkania w Yoyogi-Uehara. Mieszkanie nie byo zbyt nowe ani adne, lecz w porwnaniu z jej starym, drewnianym domem w Kichijoji - ktry powinien si znale na licie zabytkw - niewtpliwie stanowio krok do przodu. Wyszuka je dla niej znajomy Miu, agent nieruchomoci. Pomimo dogodnej lokalizacji czynsz by niewielki, a poza tym wyrnia je adny widok z okna. Byo te dwa razy
83

wiksze od poprzedniego. Z ca pewnoci warte przeprowadzki. Nieopodal znajdowa si park Yoyogi, dokd moga chodzi spacerkiem, jeli miaa na to ochot. - Od przyszego miesica zaczn pracowa pi razy w tygodniu - powiedziaa Sumire. - Trzy razy tygodniowo to takie ni to, ni sio, a poza tym atwiej znie dojedanie kolejk, jeli robi si to codziennie. Teraz musz paci wikszy czynsz, a Miu powiedziaa, e ze wszystkich powodw bdzie lepiej, jeeli przejd na peny etat. Kiedy zostan w domu, i tak nie zmusz si do pisania. - Niezy pomys - zauwayem. - Moje ycie stanie si bardziej zorganizowane, jeeli zaczn pracowa codziennie, i pewnie przestan dzwoni do ciebie o wp do czwartej rano. Kolejny plus. - I to duy - powiedziaem. - Ale to smutne, e zamieszkasz tak daleko ode mnie. - Naprawd tak uwaasz? - Oczywicie. Mam wyrwa sobie serce i ci pokaza? Siedziaem na goej pododze w nowym mieszkaniu, opierajc si o cian. Sumire miaa tak niewiele sprztw, e wntrze wygldao na opuszczone. W oknach nie byo zason, a ksiki, ktre nie zmieciy si na pkach, stay w stosach na pododze niczym banda uchodcw-intelektualistw. Jedyn rzecz, ktra si wyrniaa w tej pustce, byo due lustro na cianie, prezent od Miu z okazji zmiany mieszkania. Wieczorny wiatr nis z parku krakanie wron. Sumire usiada koo mnie. - Wiesz co? - powiedziaa.
84

- Co? - Czy pozostaby moim przyjacielem, gdybym bya jak nic niewart lesbijk? - To, czy jeste nic niewart lesbijk, czy nie, nie ma adnego znaczenia. Wyobra sobie pyt Najwiksze przeboje Bobby'ego Darina" bez Mackiego Majchra. Tak by wygldao moje ycie bez ciebie. Sumire zmruya oczy i popatrzya na mnie. - Nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiaam t metafor, ale czy chcesz powiedzie, e czuby si bardzo samotny? - Mniej wicej o to mi chodzi - odparem. Sumire opara gow na moim ramieniu. Wosy miaa spite spink, wic widziaem jej mae, adnie uformowane uszy. Uszy tak adne, e mona by pomyle, i dopiero co zostay stworzone. Mikkie uszy, ktre tak atwo zrani. Na skrze czuem jej oddech. Miaa na sobie krtkie rowe szorty i spowiay, zwyky granatowy T-shirt. Przez koszulk przewitywa zarys jej maych sutek. W powietrzu unosi si delikatny zapach potu. Jej potu i mojego, oba zapachy subtelnie poczone. Tak bardzo chciaem j przytuli. Ogarno mnie gwatowne pragnienie, by w tej chwili pchn j na podog, wiedziaem jednak, e to strata czasu. Oddychaem z trudem, a moje pole widzenia si zwzio. Czas stan w miejscu, lecz tryby w jego machinie nadal si obracay. Podanie nabrzmiao w moich spodniach,
85

twarde jak skaa. Byem oszoomiony, zdezorientowany. Sprbowaem wzi si w gar. Wcignem do puc wiee powietrze, zamknem oczy i w tej niepojtej ciemnoci zaczem powoli liczy. Moja dza bya tak potna, e do oczu napyny mi zy. - Ja te ci lubi - odezwaa si Sumire. - Najbardziej na caym wiecie. - To znaczy po Miu. - Miu to co innego. - Jak to? - Moje uczucia do niej s inne ni te, ktre ywi do ciebie. To znaczy... hmm. Jak to uj? - My, nic niewarci heteroseksualid mamy na to pewne okrelenie - rzuciem. - Mwimy, e ci staje. Sumire si rozemiaa. - Poza pisaniem powieci nigdy niczego nie pragnam a tak bardzo. Zawsze zadowalao mnie to, co miaam. Ale teraz, w tej chwili, chc Miu. Bardzo, bardzo mocno. Chc j mie. Chc, by bya moja. Po prostu musz. Nie mam wyboru. adnego. Nie wiem, dlaczego tak si stao. Czy... czy ty mnie w ogle rozumiesz? Kiwnem gow. Mj penis nadal zachowa sw przytaczajc sztywno i modliem si w duchu, by Sumire tego nie zauwaya. - Jest taka wietna kwestia Groucho Marxa - powiedziaem. - Ona tak mnie kocha, e wiata poza mn nie widzi. I dlatego mnie kocha". Sumire si rozemiaa. 86

- Mam nadziej, e wszystko si uoy - stwierdziem. - Ale pamitaj, by zachowa czujno. Nadal jeste bardzo bezbronna. Pamitaj o tym. Sumire bez sowa uja moj do i delikatnie j cisna. Jej ma, mikk rk nadal pokrywaa lekka warstewka potu. Wyobraziem sobie, jak gaszcze mj twardy jak skaa penis. Prbowaem o tym nie myle, ale nie mogem si powstrzyma. Jak sama powiedziaa, nie byo wyboru. Marzyem o tym, by z niej zdj T-shirt, szorty i majtki i poczu pod jzykiem jej drobne, naprone sutki. Rozkadam szeroko jej nogi i wchodz w t wilgo. Powoli, w gboki mrok wewntrz. Ten mrok mnie wciga, otacza, a potem wypycha... Wizja ta cakowicie mnie opanowaa i nie mogem si jej pozby. Znowu zacisnem oczy i poczuem, jak nade mn przetacza si skondensowana brya czasu. Z odwrcon twarz czekaem cierpliwie, a przegrzane powietrze uniesie si nade mnie i popynie dalej. - Moe bymy poszli razem na obiad? - spytaa Sumire. Ja jednak musiaem do wieczora odstawi do Hino pciarwk, ktr poyczyem. Ale ponad wszystko musiaem zosta sam na sam ze swoimi gwatownymi dzami. Nie chciaem jeszcze bardziej wciga Sumire w t sytuacj. Nie wiedziaem, do jakiego stopnia mgbym zapanowa nad sob, gdyby zostaa ze mn. Gdybym przekroczy punkt, za ktrym nie byo ju odwrotu, mgbym cakowicie straci kontrol.
87

- Niedugo zaprosz ci na obiad do jakiej miej restauracji. Obrus, wino. Peen odlot. Moe w przyszym tygodniu - obiecaa Sumire, gdy si egnalimy. - Zarezerwuj dla mnie czas w przyszym tygodniu. - Okay - powiedziaem. Po drodze zerknem w lustro na cianie, w ktrym odbia si moja twarz. Miaem dziwn min. Twarz bya moja, jak najbardziej, ale skd wzi si ten wyraz? Nie miaem ochoty cofa si mylami i bardziej w to zagbia. Sumire stana w drzwiach swojego nowego mieszkania, by mnie odprowadzi do wyjcia. Pomachaa mi na poegnanie, co zdarzao jej si niezwykle rzadko. Ostatecznie, jak wiele innych piknych obietnic w naszym yciu, to spotkanie przy obiedzie nigdy nie doszo do skutku. Na pocztku sierpnia dostaem od niej dugi list. Na kopercie by naklejony duy kolorowy woski znaczek ostemplowany w Rzymie, lecz nie mogem odczyta, kiedy list zosta wysany. Tego dnia, w ktrym przyszed, po raz pierwszy od dawna wybraem si do Shinjuku, kupiem par ksiek w ksigarni Kinokuniya i obejrzaem film Luca Bessona. Potem wstpiem do piwiarni, gdzie ze smakiem zjadem 88

pizz z anchois i wypiem kufel ciemnego piwa. Tu przed godzin szczytu wsiadem do linii metra Chuo i a do chwili przyjazdu do domu w Kunitachi czytaem jedn z nowych ksiek. Postanowiem zrobi sobie prost kolacj i obejrze w telewizji mecz piki nonej. Idealny sposb na spdzanie letnich wakacji. Upa, samotno i swoboda, nikomu nie zawracam gowy i nikt nie zawraca gowy mnie. Kiedy wrciem do domu, w skrzynce pocztowej znalazem list. Na kopercie nie byo nazwiska nadawcy, lecz rzut oka na charakter pisma wystarczy, ebym si domyli, e to list od Sumire. Pismo hieroglificzne, zwarte, trudne do odczytania, bezkompromisowe. Pismo, ktre przypomniao mi uki, jakie odkryto w egipskich piramidach. Zupenie jakby miao zacz peza i znikn z powrotem w mrokach historii. Rzym? Woyem do lodwki jedzenie, ktre kupiem w supermarkecie, i nalaem sobie du szklank mroonej herbaty. Usiadem na krzele w kuchni, rozciem kopert noem do obierania jarzyn i przeczytaem list. Pi kartek papieru listowego z rzymskiego hotelu Excelsior, zapisanych drobnym maczkiem niebieskim atramentem. Napisanie tak dugiego listu musiao jej zaj duo czasu. Na ostatniej stronie w rogu znajdowaa si plama - moe po kawie. 89

Jak si masz? Wyobraam sobie Twoje zdziwienie, kiedy ni z tego, ni z owego dostae ode mnie list z Rzymu. Chocia Ty jeste tak opanowany, e pewnie byle Rzym Ci nie zaskoczy. To nieco zbyt turystyczne miasto. Powinna to by co najmniej Grenlandia, Timbuktu czy Cienina Magellana, co? Musz jednak przyzna, e samej trudno mi uwierzy, e tu wyldowaam. W kadym razie przepraszam, e nie mogam Ci zabra na kolacj, tak jak to planowalimy. Ta podr do Europy wynikna nagle, tu po mojej przeprowadzce. Przez par nastpnych dni uwijaam si jak w ukropie - zaatwianie paszportu, kupowanie walizek, koczenie rozpocztych zada. Mam nie najlepsz pami - nie musz Ci chyba o tym mwi, co? - ae staram si dotrzymywa obietnic. I dlatego chciaabym przeprosi za to, e nie doszo do naszego spotkania. Nowe mieszkanie bardzo mi si podoba. Przeprowadzka to prawdziwy koszmar (wiem, e to Ty odwalie wiksz cz roboty, za co jestem Ci wdziczna, ale to i tak by koszmar), jednak ju po wszystkim jest naprawd mio. Nie piej mi tu adne koguty tak jak w Kichijoji, za to wrony skrzecz jak zawodzce baby. O wicie cae ich stado gromadzi si w parku Yoyogi i wydziera si tak, jakby ada chwila wiat mia si skoczy. Nie musz sobie kupowa budzika, bo zawsze ze snu wyrywa mnie ich krakanie. Dziki czemu teraz, tak jak i ty, niczym chop wstaj i kad si spa z kurami. Zaczynam rozumie, jak to jest, kiedy kto dzwoni o wp do czwartej nad ranem. Ae pamitaj - dopiero zaczynam. 90

Pisz ten list w kawiarence pod goym niebem w bocznej uliczce w Rzymie, sczc espresso gste jak pot diaba, i mam dziwne uczucie, e ju nie jestem sama. Trudno wyrazi to sowami, ale to troch tak, jakbym do tej pory mocno spaa i nagle kto przyszed, zdemontowa mnie, a potem szybko zoy z powrotem. Co w tym rodzaju. Rozumiesz, o co mi chodzi? Oczy mi mwi, e to ta sama staraj, ale co si zmienio. Nie ebym dokadnie pamitaa, jak byo przedtem. Od chwii wyjcia z samolotu nie mog si otrzsn z tej bardzo rzeczywistej iluzji demontau. Iluzji? Tak, to chyba odpowiednie sowo... Siedz tu, pytam sam siebie: Dlaczego znalazam si akurat w Rzymie?", a wszystko wok zaczyna wyglda nierealnie. Oczywicie gdybym odtworzya szczegy tego, w jaki sposb tu wyldowaam, doszobym do pewnego wytumaczenia, lecz w gbi ducha nadal nie jestem przekonana. Ta ja" siedzca tutaj i obraz mnie samej, jaki znam, nie pasuj do siebie. Innymi sowy, niekoniecznie musz tu by, niemniej jednak jestem. Wiem, e to niejasne, ale Ty mnie rozumiesz, prawda? Jedno mog stwierdzi z caym przekonaniem: szkoda, e Ci tu nie ma. Co prawda jest ze mn Miu, ale czuj si samotna tak daleko od Ciebie. Wiem, e gdybymy znajdowali si jeszcze dalej od siebie, czuabym si jeszcze bardziej osamotniona. Chciaabym wierzy, e Ty czujesz to samo. Tak wic wczymy si z Miu po Europie. Miu ma tu do zaatwienia jakie interesy i pocztkowo zamierzaa przez dwa tygodnie sama jedzi po Woszech i Francji, ale w kocu poprosia, ebym towarzyszya jej jako osobista sekretarka.

91

Wyrzucia to z siebie ktrego dnia rano, co mnie cakowicie, zaskoczyo. Moe i jestem jej osobist sekretark", ale uwaam, e nie bardzo jej si przydaj. Niemniej jednak to nowe dowiadczenie na pewno wyjdzie mi na dobre, a Miu mwi, e ten wyjazd to nagroda za to, e rzuciam palenie. To znaczy, e caa ta mka, przez jak przeszam, w kocu si opacia. Wyldowaymy w Mediolanie, poszymy zwiedza miasto, a potem wypoyczyymy niebieskie alfa romeo i skierowaymy si autostrad na poudnie. Zajrzaymy do paru winnic w Toskanii, a po zaatwieniu interesw zatrzymaymy si na par nocy w uroczym, maym hoteliku i wreszcie pojechaymy do Rzymu. Miu zawsze rozmawia o interesach po angielsku lub po francusku, wic nie mam zbyt wiele do roboty, chocia mj woski przyda si w zaatwianiu codziennych spraw. Gdybymy pojechay do Hiszpanii (co niestety nie zdarzy si podczas tej podry), moe okazaabym si bardziej pomocna. Afa romeo, ktre wypoyczyymy, miao rczn skrzyni biegw, wic byam zupenie bezuyteczna. Ca drog prowadzia Miu. Ona potrafi siedzie za kierownic godzinami i najwyraniej nie ma nic przeciwko temu. Toskania to same wzgrza i zakrty, wic dziwiam si, e Miu z tak atwoci przychodzi zmienia nie biegw. Obserwujc j (wcale nie artuj), caa draam. Cakowicie wystarcza mi to, e wyjechaam z Japonii i mog przebywa z Miu. Gdyby tylko mogo tak zosta ju na zawsze. Nastpnym razem opisz wszystkie te wspaniae potrawy i wina, jakich skosztowaymy we Woszech; teraz zajoby mi to zbyt duo czasu. W Mediolanie chodziymy od sklepu do sklepu.

92

Sukienki, buty, bielizna. Ja nie kupiam sobie nic oprcz piamy (zapomniaam wzi z domu). Nie miaam za wiele pienidzy, a poza tym w sklepach byo tyle piknych rzeczy, e nie wiedziaam, od czego zacz. W takiej sytuacji zupenie trac gow. Wystarczyo mi samo towarzyszenie Miu w zakupach. Jest w tym absolutn mistrzyni, wybiera tylko najlepsze rzeczy, a kupuje jedynie niektre z nich. Zupenie jakby kosztowaa najsmaczniejszej czci potrawy. Bardzo to mdre i urocze. Kiedy patrzyam, jak kupuje bardzo drogie jedwabne poczochy i bieizn, a trudno mi byo oddycha. Na czoo wystpiy mi kropelki potu. Jak o tym pomyle, to do dziwne. W kocu jestem dziewczyn. No, ale ju dosy o zakupach - rozpisywanie si o tym za bardzo wyduy mj list. W hotelach nocujemy w osobnych pokojach. Miu bardzo si przy tym upiera. Tylko raz, we Florencji, byo zamieszanie z rezerwacj i musiaymy zatrzyma si w jednym pokoju. Stay tam dwa ka, ale ju na sam myl, e mam z ni nocowa w tym samym pokoju, czuam, jak mi serce podchodzi do garda. Ktem oka zauwayam, jak wychodzi z azienki w samym rczniku, a potem si przebiera. Oczywicie udawaam, e nie patrz, tylko czytam ksik, ale dostrzegam co nieco. Miu ma naprad wspania figur. Nie bya cakiem nago, tyko w skpej bielinie, ale i tak na widok jej ciaa a mi dech zaparo w piersiach. Bardzo szczupa, jdrne poladki, niezwykle atrakcyjna kobieta. Szkoda, e tego nie widziae- chocia moe takie sowa w moich ustach brzmi nieco dziwnie. Wyobraziam sobie siebie w objciach tego gibkiego, smukego ciaa. Kiedy leaam w ku, w tym samym pokoju co ona,

93

w mojej gowie pojawiay si przerne obsceniczne sytuacje i czuam, jak te myli stopniowo pchaj mnie w stron innego miejsca. Myl, e troch si przemczyam - tej samej nocy dostaam okres, o wiele za wczenie. Co za bl. Hmm. Wiem, e opowiadanie Ci tym jest zupenie bezcelowe, ale bd pisa dalej - choby po to, eby przela fakty na papier. Zeszego wieczora poszymy w Rzymie na koncert. Nie miaam zbyt wysokich oczekiwa, poniewa sezon ju si skoczy, a jednak udao nam si trafi na takie niezwyke wydarzenie. Martha Argerich graa I Koncert fortepianowy Liszta. Uwielbiam ten utwr. Dyrygowa Giuseppe Sinopoli. C za wykonanie! Przy takiej muzyce czowiek od razu si oywia - bya to najbogatsza, najbardziej fantastyczna muzyka, jak kiedykolwiek syszaam. Kiedy o tym pomyle, to moe nawet zbyt perfekcyjna jak na mj gust. Utwory Liszta powinny by grane troszk nieczysto i figlarnie - jak muzyka na wiejskiej zabawie. Bez trudnych fragmentw i tak, eby a dreszcze przechodziy po plecach - to lubi! W tym Miu i ja si zgadzamy. W Wenecji odbywa si festiwal muzyki Vivaldiego, zamierzamy tam pojecha. Tak jak ty i ja rozmawiamy o literaturze, tak z Miu a do pniej nocy potrafimy gada o muzyce. Ten list jest troch za dugi, prawda? Jak ju wezm do rki piro i zaczn pisa, nie mog przerwa w poowie. Zawsze taka byam. Podobno dobrze wychowane dziewczynki nie naduywaj gocinnoci, ale jeli przychodzi do pisania (moe nie tylko pisania?), moje maniery s beznadziejne. Kelner w biaej marynarce

94

co jaki czas spoglda na mnie z obrzydzeniem. Przyznam jednak, e ju mi si zmczya rka. Poza tym zabrako mi papieru. Miu posza na spotkanie ze starym przyjacielem z Rzymu, a ja ruszyam na wczg uliczkami wok hotelu, postanowiam zrobi sobie przerw w kawiarence, na ktr si natknam, i teraz siedz tu, piszc do Ciebie. Czuj si jak na bezludnej wyspie, wysyam wiadomo w butelce. To dziwne - kiedy nie jestem z Miu, nigdzie mi si nie chce i. Przyjechaam a do Rzymu (i najprawdopodobniej ju tu nigdy nie wrc), a jednak jako nie mog si zmusi do tego, eby wsta i obejrze te ruiny - jak one si nazywaj? - czy tutejsze synne fontanny. Albo chocia pj na zakupy. Wystarczy mi, kiedy tak siedz w kawia rni, jak piesek wcham kaw, sucham gosw i dwikw i spogldam na twarze przechodniw. I nagle, gdy tak pisaam do Ciebie, ogarno mnie uczucie, e to, co opisaam na pocztku - to dziwne wraenie bycia zdemontowan - zaczyna blakn. Teraz ju mi tak nie przeszkadza. Troch tak jak wtedy, kiedy dzwoniam do Ciebie w rodku nocy, koczyam rozmow i wychodziam z budki telefonicznej. Moe to Ty tak na mnie dziaasz? Jak mylisz? W kadym razie pomdl si, prosz, o moje szczcie i powodzenie. Twoje modlitwy s mi potrzebne. To na razie. PS Wrc pewnie okoo pitnastego sierpnia. Moemy wtedy pj na t kolacj - obiecuj! - zanim lato si skoczy.

95

Pi dni pniej przyszed drugi list nadany w jakiej nieznanej wiosce we Francji. By krtszy ni poprzedni. Miu i Sumire odday w Rzymie wypoyczony samochd i pojechay pocigiem do Wenecji. Przez cae dwa dni suchay Vivaldiego. Wikszo koncertw odbywaa si w kociele, gdzie Vivaldi suy jako ksidz. Nie mam nic przeciwko temu, eby przez nastpne p roku w ogle ju nie sucha Vivaldiego" - napisaa. Jej opisy pysznych grillowanych owocw morza, ktre jady w Wenecji, byy tak realistyczne, e a miaem ochot popdzi tam i sam sprbowa. Po Wenecji Miu i Sumire wrciy do Mediolanu, a potem poleciay do Parya. Tam zrobiy sobie przerw, znowu wyruszyy na zakupy, po czym wsiady do pocigu jadcego do Burgundii. Jeden z przyjaci Miu mia tam ogromny dom, istny paac, i tam te si zatrzymay. Podobnie jak we Woszech, Miu odwiedzia w interesach kilka maych winiarni. W wolne popoudnia bray kosz piknikowy z lunchem i szy na spacer do pobliskiego lasu. Oczywicie z paroma butelkami wina jako zwieczeniem posiku. Tutejsze wino jest po prostu nie z tej ziemi" - napisaa Sumire.
Mimo wszystko nasz pocztkowy plan powrotu do Japonii pitnastego sierpnia chyba si zmieni. Kiedy zaatwimy interesy we Francji moe pojedziemy na krtkie wakacje na jak greck wysp. Pewien angielski dentelmen, ktrego tu po znaymy - i to prawdziwy dentelmen - ma will na tej wyspie i zaproponowa, ebymy pomieszkay w niej tak dugo, jak

96

tylko zechcemy. Wspaniaa wiadomo! Miu ten pomys te si podoba. Potrzebna nam jest przerwa w pracy, troch czasu, eby po prostu si wyuzowa i odpocz. My dwie lece na czystej, biaej play nad Morzem Egejskim, dwie pary piknych piersi skierowa ne ku socu. Bdziemy sczy wino o zapachu sosnowej ywicy i patrze, jak chmury pyn po niebie. Czy to nie brzmi cudownie?

Niewtpliwie, pomylaem. Tego popoudnia poszedem na publiczny basen, troch pochodziem po okolicy, w drodze powrotnej do domu wstpiem do uroczej klimatyzowanej kawiarni i tam przez godzin czytaem. Kiedy wrciem do siebie, przesuchaem obie strony starej pyty Ten Years After i uprasowaem w tym czasie trzy koszule. Po prasowaniu wypiem troch kupionego na wyprzeday, taniego wina, ktre zmieszaem z perrierem, i obejrzaem mecz pikarski, ktry wczeniej nagraem sobie na wideo. Za kadym razem, kiedy widziaem podanie, jakiego sam bym nie wykona, krciem gow i wzdychaem. Nie ma nic prostszego jak wyapywanie cudzych bdw - a to bardzo mie uczucie. Po meczu z powrotem zapadem si w fotel, wbiem wzrok w sufit i wyobraziem sobie Sumire we francuskiej wiosce. Teraz bya ju na greckiej wyspie. Ley na play i spoglda na przepywajce chmury. Czy tu, czy tam, i tak znajduje si bardzo daleko ode mnie. Rzym, Grecja, Timbuktu, Aruanda - wszystko jedno. Jest bardzo, bardzo daleko. I prawdopodobnie tak ju zostanie. Sumire oddala si coraz bardziej. Zrobio mi si smutno. Poczuem si jak 97

mamy robaczek bez adnego szczeglnego powodu czepiajcy si kamiennego muru w wietrzn noc, bez adnych planw, bez wiary. Sumire napisaa, e tskni za mn. Ale ma ze sob Miu. Ja nie miaem nikogo oprcz siebie. Jak zawsze. Sumire nie wrcia pitnastego sierpnia. Na jej automatycznej sekretarce znalazem tylko krtkie nagranie: Wyjechaam w podr". Jednym z pierwszym zakupw, jakich dokonaa po przeprowadzce, by telefon z sekretark, nie musiaa wic wychodzi w deszczowe noce, z parasolk, do budki telefonicznej. Doskonay pomys. Nie zostawiem adnej wiadomoci. Osiemnastego zadzwoniem jeszcze raz, ale wysuchaem tylko tego samego nagrania. Po bezosobowym sygnale zostawiem swoje imi i krtk wiadomo, by zadzwonia do mnie po powrocie. Pewnie zbyt dobrze bawiy si na tej greckiej wyspie, eby wraca. W przerwie midzy tymi dwoma telefonami przeprowadziem jeden trening pikarski w mojej szkole i raz przespaem si z moj kochank. Bya adnie opalona, gdy niedawno wrcia z wakacji na Bali, dokd pojechaa ze swoim mem i dwjk dzieci. Tulc j do siebie, mylaem o Sumire na greckiej wyspie. Gdy w ni wszedem, nie mogem si powstrzyma od fantazjowania o ciele Sumire. Gdybym nie zna Sumire, z atwoci mgbym si zakocha w tej o siedem lat ode mnie starszej kobiecie 98

(ktrej syn by jednym z moich uczniw). Bya pikna, enetgiczna, mia. Jak na mj gust troch za mocno si malowaa, ale podoba mi si jej styl. Martwia j lekka nadwaga, chocia niepotrzebnie. Nie mogem narzeka na jej seksown figur. Znaa wszystkie moje pragnienia, wiedziaa, czego chciaem i czego nie chciaem. Doskonale orientowaa si, jak daleko moe si posun i kiedy przesta - w ku i poza nim. Przy niej czuem si, jakbym lecia pierwsz klas. - Nie spaam z mem od prawie roku - wyznaa, lec w moich objciach. - Jeste jedyny. Ale nie mogem jej pokocha. Z jakiego powodu ta bezwarunkowa, naturalna, intymna wi, jaka czya mnie z Sumire, tutaj po prostu si nie pojawiaa. Zawsze rozpociera si midzy nami cienki, przezroczysty woal. Widoczna czy nie, dzielia nas bariera. Czsto zapadao midzy nami niezrczne milczenie - zwaszcza kiedy si egnalimy. Z Sumire nigdy mi si to nie przydarzyo. Przebywajc z t kobiet, stale utwierdzaem si w przekonaniu, e potrzebuj Sumire bardziej ni kiedykolwiek. Kiedy moja kochanka wysza, udaem si na samotny spacer. Przez pewien czas wczyem si bez celu, po czym wstpiem do baru nieopodal dworca i zamwiem canadian club z lodem. Jak zawsze w takich chwilach czuem si najbardziej nieszczliwym czowiekiem na wiecie. Szybko wychyliem pierwszego drinka i zamwiem nastpnego. Zamknem oczy i zaczem myle 99

0 Sumire. Sumire topless, opalajca si na biaej play na jakiej greckiej wyspie. Przy stoliku koo mnie czwrka chopcw i dziewczt z college'u pia piwo, miejc si 1 doskonale bawic. Lecia stary kawaek zespou Hueya Lewisa and the News. Czuem zapach pieczonej pizzy. Kiedy opucia mnie moja modo? - nagle przyszo mi do gowy. Bo ju si skoczya, prawda? Zaledwie wczoraj byem jeszcze wyrostkiem. W tamtym okresie Huey Lewis and the News nagrali par przebojw. Nie tak wiele lat temu. A teraz oto tkwi w obiegu zamknitym, krcc si w miejscu. Wiem, e zmierzam donikd, a jednak si poruszam. Musz to robi. Musz, bo inaczej nie dam rady przey. Tej nocy odebraem telefon z Grecji. Bya druga w nocy. Ale to nie Sumire dzwonia. To bya Miu. Najpierw usyszaem gboki mski gos z silnym angielskim akcentem. Mczyzna wyplu moje imi, a potem krzykn: - Dodzwoniem si do waciwej osoby, prawda? Telefon wyrwa mnie z gbokiego snu. Miaem pustk w gowie, mj umys by jak pole ryowe w rodku burzy, wic nie mogem zrozumie, co si dzieje. Na pocieli utrzymywa si jeszcze lekki zapach mioci, ktr upra100

wiaem tego popoudnia, a rzeczywisto wydawaa mi si przekrzywiona jak nierwno zapity sweter. Mczyzna znowu wymieni moje imi. - Dodzwoniem si do waciwej osoby, tak? - Tak - odparem. Wyraz, ktry wymwi, nie brzmia jak moje imi, a jednak nim by. Przez pewien czas w suchawce co trzeszczao, jakby zderzay si ze sob dwie masy powietrza. Pomylaem, e to pewnie Sumire prbuje si dodzwoni przez oceany a z Grecji. Nieco odsunem suchawk od ucha, czekajc, a rozlegnie si gos Sumire. Ale gos, ktry usyszaem, nalea nie do niej, lecz do Miu. - Sumire z pewnoci opowiadaa panu o mnie? - Tak - odrzekem. Jej gos w telefonie by znieksztacony przez jak odleg, nieorganiczn substancj, lecz i tak wyczuwaem w nim napicie. Przez aparat wpyno do mojego pokoju co sztywnego i twardego, niczym chmury suchego lodu, ktre gwatownie mnie ocuciy. Zerwaem si i usiadem w ku, mocniej ujmujc suchawk. - Musz mwi szybko - powiedziaa zdyszana Miu. - Dzwoni z greckiej wyspy, a std niemal nie mona dodzwoni si do Tokio - a jak ju czowiek dopnie swego, to zaraz poczenie zostaje zerwane. Prbowaam wiele razy, ale w kocu mi si udao. Jeli wic nie ma pan nic przeciwko temu, opuszcz oficjalne wstpy i przejd od razu do sprawy. - Nie mam nic przeciwko temu. 101

- Czy moe pan tu przyjecha? - To znaczy do Grecji? - Tak. Jak najszybciej. Wyrzuciem z siebie pierwsz myl, jaka mi przysza do gowy. - Czy co si stao Sumire? Nastpia przerwa, podczas ktrej Miu zaczerpna powietrza. - Jeszcze nie wiem, ale myl, e chciaaby, eby pan przyjecha. Jestem tego pewna. - Myli pani, e by tego chciaa? - Nie da si tego wytumaczy przez telefon. W kadej chwili mog nas rozczy, a poza tym to delikatna sprawa i wolaabym porozmawia z panem osobicie. Zapac za przejazd w obie strony. Prosz przyjecha. Im szybciej, tym lepiej. Prosz tylko kupi bilet. Pierwsz klas, co tylko pan sobie yczy. Nastpny semestr w szkole zaczyna si za dziesi dni. Do tej pory musiabym wrci, jeli jednak bym si zdecydowa, podr do Grecji i z powrotem nie przekraczaa moich moliwoci. Podczas przerwy miaem dwa razy pj do szkoy, eby zaatwi kilka spraw, ale mogem poprosi kogo o zastpstwo. - Myl, e mog przyjecha - powiedziaem. - Tak, na pewno mog. Ale dokd dokadnie mam si uda? Podaa mi nazw wyspy. Zapisaem j sobie na wewntrznej stronie okadki ksiki, ktra leaa koo ka. Nazwa wyspy brzmiaa dziwnie znajomo.
102

- Musi pan polecie samolotem z Aten na Rodos, a potem przesi si na prom. Dziennie s dwa kursy na wysp, jeden rano i drugi wieczorem. Bd przychodzia do portu za kadym razem, kiedy przypynie prom. Przyjedzie pan? - Myl, e jako mi si uda. Tylko e... - zaczem i wtedy poczenie zostao przerwane. Nagle, gwatownie, jakby kto siekier przeci kabel. I znowu rozlego si to okropne trzeszczenie. Mylc, e moe znowu si poczymy, siedziaem chwil ze suchawk przy uchu, ale syszaem tylko te zgrzyty. Odoyem suchawk i wstaem z ka. W kuchni nalaem sobie szklank zimnego napoju jczmiennego i oparem si o lodwk, usiujc pozbiera myli. Czy rzeczywicie zamierzaem wsi na pokad samolotu i polecie a do Grecji? Odpowied brzmiaa: tak. Nie miaem wyboru. Zdjem z pki wielki atlas wiata, by odnale wysp, o ktrej mwia Miu. Znajdowaa si nieopodal Rodos, lecz nieatwo byo odszuka j wrd miriadw wysepek, ktrymi obsypane byo Morze Egejskie. W kocu jednak zlokalizowaem, napisan malekim drukiem, nazw miejsca, ktrego szukaem. Maa wyspa koo granicy tureckiej. Tak maa, e nie potrafiem okreli jej ksztatu. Wyjem z szuflady paszport i sprawdziem, czy jest jeszcze wany. Nastpnie zebraem ca gotwk, jak 103

trzymaem w domu, i wepchnem j do portfela. Nie byo tego wiele, ale rano mogem podj wicej. Miaem troch pienidzy na koncie i prawie nie tknem premii, ktr dostaem na koniec roku szkolnego. To razem z kart kredytow powinno wystarczy na podr do Grecji i z powrotem. Zapakowaem troch ubra w winylow torb sportow, dorzuciem przybory kosmetyczne. I dwie powieci Josepha Conrada, ktre zamierzaem powtrnie przeczyta. Zawahaem si przy kpielwkach, w kocu spakowaem je rwnie. Moe po przyjedzie na miejsce i rozwizaniu wszelkich problemw, kiedy ju si okae, e wszyscy s cali i zdrowi, a soce wisi spokojnie na niebie, przed powrotem do domu bd mg sobie raz czy dwa razy popywa. Co oczywicie okazaoby si najlepszym zakoczeniem dla wszystkich zainteresowanych. Po zebraniu tych rzeczy zgasiem wiato, znowu przytuliem gow do poduszki i prbowaem usn. Dopiero mina trzecia i do rana mogem si jeszcze troch zdrzemn. Nie udawao mi si jednak zasn. W mojej pamici zachowao si wspomnienie tamtego ostrego trzeszczenia. Gdzie w gbi wiadomoci syszaem gos mczyzny, wyszczekujcego moje imi. Zapaliem wiato, znowu wstaem z ka, poszedem do kuchni, zrobiem mroon herbat i j wypiem. Potem odtworzyem sobie w gowie ca rozmow z Miu, kade sowo po kolei. Byy niejasne, abstrakcyjne, pene dwuznacznoci. Przekazaa mi jednak dwa fakty. Zapisaem oba w notesie.
104

1. Co si stao z Sumire. Ale co, tego Miu nie wie. 2. Musz tam jak najszybciej pojecha. Miu uwaa, e Sumire by tego chciaa. Popatrzyem na notes i podkreliem dwa sformuowania. 1. Co si stao z Sumire. Ale co, tego Miu nie wie. 2. Musz tam jak najszybciej pojecha. Miu uwaa, ze Sumire by tego chciaa.

Nie potrafiem sobie wyobrazi, co mogo si przydarzy Sumire na tej maej greckiej wysepce. Byem jednak pewien, e chodzi o co zego. Pytanie brzmiao: jak zego? A do rana nie mogem nic z tym pocz. Usiadem na krzele, pooyem nogi na stole i zaczem czyta ksik, czekajc na poranne wiato. Wydawao mi si, e trwa to ca wieczno. O wicie pojechaem metrem do Shinjuku, tam wskoczyem do ekspresu do Narita i udaem si na lotnisko. 0 dziewitej obszedem kilka kas biletowych po to tylko, by si dowiedzie, e midzy Narita a Atenami nie ma adnych bezporednich lotw. W kocu na zasadzie prb 1 bdw udao mi si kupi miejsce w business class w rejsie linii KLM do Amsterdamu. Tam mogem si przesi na samolot do Aten. Nastpnie z Aten miaem polecie liniami krajowymi Olympic Airways na Rodos. Pracownicy KLM wszystko zorganizowali. Jeeli nie powstan adne problemy, powinno mi si uda zsynchronizowa te dwa poczenia. By to najszybszy sposb 105

dotarcia na miejsce. Miaem bilet bez rezerwacji na lot powrotny i mogem go wykorzysta w cigu nastpnych trzech miesicy. Zapaciem kart kredytow. Czy, ma pan co do oclenia?" - spytano mnie. Nie" - odparem. Miaem jeszcze czas przed odlotem, zjadem wic niadanie w restauracji na lotnisku. Podjem troch pienidzy z konta i nabyem czeki podrne w dolarach amerykaskich. Nastpnie w ksigarni kupiem przewodnik po Grecji. Nie znalazem w nim nazwy wyspy, ktr mi podaa Miu, ale i tak potrzebne mi byy informacje na temat tego kraju - waluty, klimatu, podstawowe fakty. Poza znajomoci historii staroytnej Grecji i dramatu klasycznego niewiele wiedziaem o tym miejscu. Mniej wicej tyle samo, co o geografii Jowisza albo dziaaniu systemu chodzenia ferrari. Nigdy w yciu nie braem pod uwag moliwoci wyjazdu do Grecji. Przynajmniej nie do drugiej rano tego dnia. Tu przed poudniem zadzwoniem do jednej z koleanek z pracy. Powiedziaem, e mojemu krewnemu przydarzy si wypadek, wic na jaki tydzie musz wyjecha z Tokio, i spytaem, czy do mojego powrotu mogaby si zaj sprawami w szkole. Nie ma problemu - odpara. - Ju wiele razy pomagalimy sobie wczeniej w ten sposb, to aden kopot". - Dokd jedziesz? - spytaa. - Na Shikoku - odpowiedziaem. Nie mogem jej tak po prostu powiedzie, e wybieram si do Grecji. 106

- Bardzo mi przykro. Tylko pamitaj, eby wrci na czas przed rozpoczciem nowego semestru. I przywie mi jaki drobiazg, dobrze? - Oczywicie. - Pniej co wymyl. Poszedem do czci businessclass, zatonem w fotelu i zapadem w krtk, niespokojn drzemk. wiat utraci swj rzeczywisty wymiar. Kolory stay si nienaturalne, szczegy - niewyrane. To byo jak z papier-mdche, gwiazdy wyglday jak zrobione z folii aluminiowej. Widziaem klej i gwki gwodzi, ktrymi zostay przybite. Przez moj wiadomo przepyway teksty komunikatw nadawanych przez goniki na lotnisku. Wszyscy pasaerowie lotu 275 Air France udajcy si do Parya...". W samym rodku tego nielogicznego snu - czy te niepewnej jawy - pomylaem o Sumire. Niczym film dokumentalny o minionych wiekach, w moim umyle pojawiay si urywki chwil, ktre spdzilimy razem, i miejsc, gdzie przebywalimy. W bieganinie panujcej na lotnisku, w tumie uwijajcych si pasaerw, wiat, ktry dzieliem z Sumire, wydawa mi si ndzny, bezradny, niepewny. adne z nas nie znao si na niczym, co naprawd ma znaczenie, albo te nie umielimy tego zweryfikowa. Nie mielimy adnej solidnej podstawy, na ktrej moglibymy si oprze. Bylimy niemale jak zero absolutne, dwie aosne istoty ciskane z jednego stanu niewiadomoci w drugi. Obudziem si, nieprzyjemnie zlany potem, koszula lepia mi si do piersi. Moje ciao byo bezwadne, nogi 107

spuchnite. Czuem si tak, jakbym w caoci pokn zachmurzone niebo. Pewnie wygldaem blado, bo jedna ze stewardes spytaa z trosk, czy dobrze si czuj. - Wszystko w porzdku - odparem - tylko ten upa mnie mczy. - Ma pan ochot napi si czego zimnego? - spytaa. Zastanawiaem si przez chwil i poprosiem o piwo. Przyniosa mi schodzony mokry rczniczek, heinekena i paczuszk solonych orzeszkw. Otarem spocon twarz, wypiem p piwa i od razu poczuem si lepiej. Udao mi si troch przespa. Samolot wystartowa z Narita prawie punktualnie, kierujc si na pnoc do Amsterdamu. Miaem ochot jeszcze sobie pospa, wic wypiem dwie whisky, a kiedy si obudziem, zjadem niewielki obiad. Nie dopisywa mi zbyt duy apetyt, wic wczeniej zrezygnowaem ze niadania. Nie chciaem myle o niczym, wic po przebudzeniu skoncentrowaem si na lekturze Conrada. W Amsterdamie przesiadem si do innego samolotu, przyleciaem do Aten, poszedem na lotnisko krajowe i dosownie po chwili przerwy wsiadem na pokad samolotu leccego na Rodos. Samolot by zapchany przez gromad oywionych modych ludzi z niemale wszystkich krajw wiata. Wszyscy byli opaleni, ubrani w T-shirty albo podkoszulki na cienkich ramiczkach i dinsy z obcitymi nogawkami. Wikszo modych mczyzn zapuszczaa brody (albo zapomniaa si ogoli) i miaa potargane wosy zwizane w kucyk. W beowych 108

spodniach, biaej koszulce polo z krtkimi rkawami i ciemnoniebieskiej, bawenianej marynarce wygldaem niestosownie. Zapomniaem nawet o okularach przeciwsonecznych. Ale jak mona mnie byo o to wini? Jeszcze nie tak ydawno temu siedziaem w swoim mieszkaniu w Kunitachi, zastanawiajc si, co zrobi ze mieciami. Na lotnisku na Rodos spytaem w informacji, gdzie mgbym zapa prom na wysp. Sta w porcie nieopodal. Jeeli si popiesz, zd na wieczorny rejs. Czy moe zabrakn biletw?" - spytaem dla pewnoci. Kobieta w nieokrelonym wieku i o spiczastym nosie, siedzca w informacji, zmarszczya czoo i obojtnie machna rk. Zawsze znajdzie si miejsce dla jeszcze jednej osoby - odpara. - To nie winda". Zapaem takswk i pojechaem do portu. Powiedziaem kierowcy, e si piesz, lecz najwyraniej mnie nie zrozumia. W samochodzie nie byo klimatyzacji, a przez opuszczone okno wpadao gorce, pene kurzu powietrze. Kierowca przez cay czas ponuro rozwodzi si aman, wulgarn angielszczyzn o eurodolarze. Wydawaem z siebie uprzejme odgosy, by pokaza, e ledz jego tok mylenia, lecz tak naprawd wcale nie suchaem. Zmruonymi oczami spogldaem na rozwietlony krajobraz Rodos przemykajcy za oknami. Niebo byo bezchmurne, nie zanosio si na deszcz. Soce przypiekao kamienne ciany domw. Powykrcane drzewa przy drodze pokrywaa warstwa kurzu, a w ich cieniu lub pod otwartymi
109

namiotami siedzieli ludzie spogldajcy, niemale bez sowa, na wiat. Zaczem si zastanawia, czy znalazem si we waciwym miejscu. Jednake barwne tablice z greckimi napisami, reklamujce papierosy i ouzon i wypeniajce pobocza caej drogi z lotniska do miasta, mwiy mi, e to niewtpliwie Grecja. Wieczorny prom jeszcze sta w porcie. By wikszy, ni sobie wczeniej wyobraaem. Na rufie znajdowao si miejsce dla samochodw, a na pokadzie stay ju dwie redniej wielkoci ciarwki pene ywnoci i rnych innych artykuw oraz stary peugeot sedan, czekajce na wypynicie z portu. Kupiem bilet i wsiadem na pokad. Ledwo zdyem zaj miejsce na awce, kiedy prom zosta odcumowany, a silniki wczyy si z rykiem. Westchnem i spojrzaem na niebo. Teraz musiaem tylko poczeka, a prom zabierze mnie do mojego celu. Zdjem przepocon, zakurzon bawenian marynark, zoyem j i wepchnem do torby. Bya pita po poudniu, ale soce wci stao wysoko na niebie, olepiajc swoim blaskiem. Owion mnie wiatr dmcy od dziobu pod pcienn markiz i powoli zaczem si uspokaja. Ponure emocje, ktre targay mn w poczekalni na lotnisku w Narita, znikny. Pozosta po nich tylko gorzki posmak. Na pokadzie znajdowao si niewielu turystw, co nasuno mi myl, e wyspa, na ktr pynem, nie naley do popularnych miejsc wypoczynkowych. Wik110

szo pasaerw stanowili miejscowi, gwnie starsi ludzie, ktrzy zaatwili swoje sprawy na Rodos i teraz wracali do domu. Ich zakupy leay starannie uoone pod stopami, niczym delikatne zwierzta. Twarze mieli gboko poorane zmarszczkami i nieruchome, jakby prace soce i harwka trwajca przez cae ycie pozbawiy ich mimiki. Na pokadzie dostrzegem te kilku modych onierzy i dwch podrnikw-hipisw z cikimi plecakami w rkach. Obaj mieli chude nogi i ponury wyraz twarzy. Bya te jedna grecka nastolatka w dugiej spdnicy. liczna, o przepastnych, ciemnych oczach. Gawdzia z koleank, a jej dugie wosy rozwieway si na wietrze. W kcikach jej ust igra lekki umieszek, jakby lada chwila miao si wydarzy co wspaniaego. Jej zote kolczyki lniy w socu. Modzi onierze stali przechyleni przez porcz, palc i co jaki czas rzucajc nonszalanckie spojrzenia w jej stron. Sczyem lemoniad, ktr kupiem w bufecie, i spogldaem na intensywnie niebieskie morze i malekie wysepki, ktre mijalimy po drodze. Wikszo wygldaa raczej jak skay w morzu, cakowicie bezludne. Na ich szczytach przycupny biae ptaki morskie, obserwujc wod w poszukiwaniu ryb. Ignoroway nasz statek. Woda rozbijaa si o podne klifw, tworzc olepiajcy, biay mur. Co jaki czas dostrzegaem zamieszkan wysp. Caa poronita mocnymi drzewami, jej wzgrza pokryway domy o biaych cianach. W zatoczkach podskakiway
111

i bujay si na falach, barwne odzie, a ich wysokie maszty rysoway uki w powietrzu. Siedzcy koo mnie pomarszczony staruszek poczstowa mnie papierosem. Odmwiem, umiechajc si i machajc rk', e nie pal. Zaproponowa pasek mitowej gumy do ucia. Wziem j z wdzicznoci i ujc nadal spogldaem na morze. Byo po sidmej, kiedy prom dopyn do wyspy. Olepiajce soce ju dawno mino zenit, lecz niebo byo rwnie jasne jak przedtem, letnie wiato stawao si wrcz coraz bardziej intensywne. Nazwa wyspy, zupenie jak na ogromnej tabliczce z nazwiskiem na drzwiach, bya wypisana olbrzymimi literami na biaej cianie budynku w porcie. Prom podpyn do nabrzea i pasaerowie, jeden po drugim, z bagaem w rkach, zeszli pomostem. Naprzeciwko portu znajdowaa si kawiarenka pod goym niebem; siedzieli tam ludzie czekajcy na prom i wypatrujcy osb, po ktre wyszli. Kiedy tylko znalazem si na ldzie, zaczem si rozglda za Miu, lecz nie napotkaem nikogo, kto by j przypomina. Podeszo do mnie kilku wacicieli zajazdw pytajc, czy szukam noclegu. Nie, dzikuj" - odpowiadaem za kadym razem, krcc gow. Mimo to wszyscy przed odejciem dawali mi swoj wizytwk. Ludzie, ktrzy razem ze mn wysiedli z promu, rozpierzchli si na wszystkie strony. Wracajcy z zakupw cikim krokiem pomaszerowali do domu, turyci udali si do hoteli i zajazdw. Gdy tylko wypatrzyli ich ludzie,
112

ktrzy czekali na swych wracajcych przyjaci, nastpoway uciski, podawanie doni i wszyscy opuszczali port. Dwie ciarwki i peugeot zostay rozadowane i z rykiem odjechay w dal. Nawet psy i koty, ktre z ciekawoci zebray si na nabrzeu, wkrtce znikny. Zostaa tylko grupa spalonych socem staruszkw nie majcych nic do roboty. I ja, ze sportow torb w rku, zupenie nie na miejscu. Usiadem w kafejce, zamwiem mroon herbat i zaczem si zastanawia, co dalej. Miaem niewielki wybr. Noc szybko si zbliaa, a ja nie znaem tej wyspy ani jej topografii. Postanowiem, e jeeli za jaki czas nikt po mnie nie przyjdzie, wynajm gdzie pokj, a rano wrc do portu i moe wtedy spotkam Miu. Zdaniem Sumire Miu bya zorganizowan kobiet, wic nie mogem uwierzy, e mnie wystawia do wiatru. Skoro nie pojawia si w porcie, to musiaa mie wany powd. Moe nie spodziewaa si, e przyjad tak szybko. Umieraem z godu. Gd ten by tak ogromny, e miaem pewno, i go wida. Zapewne cae to wiee morskie powietrze uwiadomio mojemu ciau, e od rana nie miaem nic w ustach. Nie chciaem przegapi nadejcia Miu, wic postanowiem jeszcze troch posiedzie w kafejce. Co jaki czas przechodzi tubylec, zerkajc na mnie z ciekawoci. W kiosku koo kawiarni kupiem broszurk po angielsku o historii i geografii wyspy. Przekartkowaem j, sczc niewiarygodnie pozbawion smaku mroon 113

herbat. Populacja wyspy wahaa si midzy trzema a szecioma tysicami - w zalenoci od pory roku. Latem liczba mieszkacw rosa wraz z napywem turystw, malaa zim, kiedy ludzie wyjedali w poszukiwaniu pracy. Nie istnia tu aden przemys, a rolnictwo ograniczao si do uprawy oliwek i kilku gatunkw owocw. Miejscowi zajmowali si te rybowstwem i wydobywaniem gbek. Z tego wanie powodu od pocztku dwudziestego wieku wikszo mieszkacw wyspy wyemigrowaa do Ameryki - gwnie na Floryd, gdzie mogli wykorzysta swoje umiejtnoci zwizane z owieniem ryb i gbek. Nawet znajdowao si tam miasteczko noszce nazw tej wyspy. Na szczycie wzgrz zainstalowano radar wojskowy. Koo portu cywilnego znajdowa si drugi, mniejszy port, gdzie w doku stay wojskowe statki patrolowe. Grecy chcieli zapobiec nielegalnemu przekraczaniu pobliskiej granicy z Turcj i przemytowi, dlatego w miasteczku stacjonowali onierze. Za kadym razem, kiedy dochodzio do konfliktu z Turcj - drobne utarczki zdarzay si do czsto - ruch w porcie si wzmaga. Ponad dwa tysice lat temu, kiedy grecka cywilizacja osigna szczyt swojego rozwoju, ta wyspa, leca na gwnej drodze do Azji, kwita jako centrum handlu. W tamtym okresie wzgrza byy jeszcze poronite zielonymi drzewami, wykorzystywanymi w wietnie rozwijajcym si przemyle okrtowym. Kiedy jednak cywilizacja grecka zacza si chyli ku upadkowi, a wszystkie 114

drzewa wycito (bujna rolinno nigdy ju nie powrcia), wyspa szybko pogrya si w kryzysie ekonomicznym. W kocu wkroczyli Turcy. Wedug broszurki ich rzdy byy drakoskie. Jeli co im si nie spodobao, po prostu odcinali winnym uszy i nosy z rwn atwoci, jak strzye si drzewa. Pod koniec dziewitnastego wieku, po niezliczonych krwawych bitwach, wyspa w kocu uniezalenia si od Turcji, a nad portem zawisa biao-niebieska flaga Grecji. Nastpnie przyszed Hitler. Na szczycie wzgrz Niemcy zbudowali radar i stacj meteorologiczn, ktre miay monitorowa pobliskie morze, gdy ze wzgrz by najlepszy widok. Angielskie siy artyleryjskie z Malty zbombardoway stacj, a take port i wzgrza, zatapiajc wielk liczb niewinnych kutrw rybackich i zabijajc nieszczsnych rybakw. Podczas tego nalotu zgino wicej Grekw ni Niemcw, dlatego niektrzy mieszkacy starej daty dotd nie mog wybaczy Anglikom tego incydentu. Podobnie jak na wikszoci greckich wysp, tak i na tej znajdowaa si niewielka rwnina, lecz znaczn cz powierzchni zajmoway strome niedostpne wzgrza, a na wybrzeu, na poudnie od portu, leao tylko jedno miasteczko. Z dala od niego cigna si pikna cicha plaa, lecz by do niej dotrze, naleao pokona strome wzgrze. W atwo dostpnej okolicy nie byo tak adnych pla i pewnie rwnie z tego powodu wikszo turystw tkwia w jednym miejscu. Na wzgrzach stao kilka prawosawnych klasztorw, w ktrych panowaa 115

bardzo surowa regua, a mnisi nie wpuszczali przypadkowych osb. O ile mogem si zorientowa, czytajc t broszurk, bya to do typowa grecka wysepka. Jednake z jakiego powodu Anglicy uznawali j za szczeglnie urocz (Brytyjczycy doprawdy s nieco ekscentryczni) i w swym uwielbieniu dla tego miejsca na wzniesieniu nieopodal portu wybudowali koloni letnich domkw. Pod koniec lat szedziesitych mieszkao tam kilku brytyjskich pisarzy, ktrzy tworzyli swe powieci, spogldajc na bkitne niebo i biae chmury. Niektre z ich prac zyskay uznanie krytyki, co wrd brytyjskich literatw zapewnio wyspie reputacj romantycznego zaktka. Jednak jej greckich mieszkacw nawet w najmniejszym stopniu nie obchodzi ten szlachetny aspekt kultury wyspy. Przeczytaem to wszystko, by zapomnie o godzie. Zamknem broszurk i znowu si rozejrzaem. Staruszkowie w kawiarni nie odrywali wzroku od morza, zupenie jakby brali udzia w konkursie na gapienie si. Dochodzia sma, a mj gd przeradza si w co zblionego do fizycznego blu. Skd nadpyn zapach pieczonego misa i grillowanej ryby i niczym dobroduszny oprawca cisn mnie za odek. Nie mogc ju tego znie, wstaem. W chwili gdy wziem torb i zaczem si rozglda za restauracj, przede mn bezszelestnie pojawia si kobieta. 116

Promienie zachodzcego soca paday prosto na posta schodzc po kamiennych stopniach. Kobieta miaa na sobie teniswki, a jej nogi wyglday bardzo dziewczco. Bya ubrana w lekk, zielon bluzk bez rkaww, bia spdnic do kolan i kapelusz z wskim rondem; na ramieniu niosa ma pcienn torb. Jej sposb poruszania si by tak naturalny, tak zwyczajny, e wtapiaa si w otoczenie i pocztkowo wziem j za mieszkank wyspy. Sza jednak prosto w moj stron, a kiedy si zbliya, rozpoznaem azjatyckie rysy twarzy. Na wp odruchowo usiadem, po czym ponownie wstaem. Kobieta zdja okulary przeciwsoneczne i wymwia moje imi. - Przepraszam za spnienie - powiedziaa. - Musiaam i na policj, a caa robota papierkowa zaja duo czasu. Nie przyszo mi do gowy, e przyjedzie pan ju dzisiaj. Mylaam, e najprdzej jutro w poudnie. - Udao mi si zschynchronizowa wszystkie poczenia - odparem. Na policj? - przemkno mi przez gow. Miu spojrzaa prosto na mnie i umiechna si lekko. - Jeli nie ma pan nic przeciwko temu, to moe pjdziemy co zje i tam porozmawiamy. Dzisiaj jadam tylko niadanie. A pan? Jest pan godny? - Jeszcze jak - odparem. Zaprowadzia mnie do tawerny w bocznej uliczce koo portu. Przy wejciu sta grill wglowy, na ktrego kracie pieky si wszelkiego rodzaju wieutkie owoce morza. 117

Lubi pan ryby?" - spytaa, a ja potaknem. Miu powiedziaa co do kelnera, skadajc zamwienie amanym greckim. Najpierw przynis karafk biaego wina, chleb i oliwki. Bez adnych toastw czy innych ceregieli nalalimy sobie wina i zaczlimy pi. Zjadem troch chleba i par oliwek, by uspokoi skurcze odka. Miu bya pikna. W pierwszej chwili uznaem to za prosty i jasny fakt. Nie, moe jednak nie by on tak prosty i jasny. Moe znalazem si pod straszliwie mylnym wraeniem lub z jakiego powodu zostaem wcignity w sen innej osoby, na ktry nie miaem adnego wpywu. Kiedy si teraz nad tym zastanawiam, nie mog wykluczy tej moliwoci. Jedno mog powiedzie na pewno: w tamtej chwili uznaem j za wyjtkowo liczn kobiet. Na szczupych palcach miaa kilka piercionkw. Jednym z nich bya zwyka zota obrczka. Podczas gdy popiesznie prbowaem pod wzgldem intelektualnym uporzdkowa moje pierwsze doznania, Miu spogldaa na mnie swymi agodnymi oczami, co jaki czas upijajc yk wina. - Mam wraenie, e ju si kiedy spotkalimy - powiedziaa. - Pewnie dlatego, e cigle o panu sysz. - Sumire rwnie opowiadaa mi duo o pani. Miu si rozpromienia. Kiedy si umiechaa, i tylko wtedy, w kcikach jej oczu pojawiay si urocze delikatne zmarszczki. - W takim razie pewnie moemy sobie darowa oficjalne formy.
118

Kiwnem gow. W Miu najbardziej podobao mi si to, e nie prbowaa ukry swojego wieku. Wedug Sumire musiaa mie jakie trzydzieci osiem-dziewi lat. I rzeczywicie - na tyle wygldaa. Ze sw szczup, zgrabn figur i lekkim makijaem z atwoci moga uchodzi za dwudziestoparolatk, lecz najwyraniej wcale jej na tym nie zaleao. W naturalny sposb ujawniaa swj wiek, akceptowaa go takim, jaki by, i ya z nim w zgodzie. Woya sobie do ust oliwk, uja ogonek palcami i - niczym poeta doskonale panujcy nad interpunkcj - z wdzikiem odoya go do popielniczki. - Przepraszam, e zadzwoniam w rodku nocy - powiedziaa. - auj, e nie mogam wtedy wszystkiego wytumaczy, ale byam za bardzo zdenerwowana i nie wiedziaam, od czego zacz. Nadal jeszcze nie cakiem si uspokoiam, ale mj pocztkowy niepokj nieco si zmniejszy. - Co takiego si stao? - spytaem. Miu pooya obie rce na stole, odsuna je od siebie, po czym zbliya z powrotem. - Sumire znikna. - Znikna? - Rozwiaa si jak dym. - Miu upia yk wina. - To duga historia - cigna - wic lepiej zaczn od pocztku i opowiem j we waciwej kolejnoci, inaczej umkn mi niektre niuanse. Sama historia jest dosy delikatna. Ale 119

najpierw zjedzmy. W tej chwili ju nie liczy si kada sekunda, a z pustym odkiem trudno o jasno umysu. Poza tym troch tu za gono na rozmow. Restauracja bya pena Grekw, ktrzy gestykulowali i zachowywali si haaliwie. By nie musie do siebie krzycze, Miu i ja pochylilimy si ku sobie nad stoem, niemale stykajc si czoami podczas rozmowy. Kelner przynis kopiasty talerz saatki greckiej i ogromn ryb z grilla. Miu lekko posolia swoj porcj, wycisna na ni p cytryny i skropia oliw z oliwek. Zrobiem to samo. Przez jaki czas skupilimy si na jedzeniu. Jak powiedziaa Miu, zawsze naley zaczyna od tego, co najwaniejsze. Najpierw musielimy zaspokoi gd. Spytaa, jak dugo mog zosta. Odparem, e nowy semestr zaczyna si za tydzie, wic do tej pory musz wrci. Inaczej bd mia nieprzyjemnoci. Miu rzeczowo kiwna gow. Zacisna wargi, najwyraniej nad czym si zastanawiajc. Nie powiedziaa niczego tak oczywistego, jak: Nic si nie martw, do tej pory zdysz wrci", ani: Ciekawe, czy do tej pory wszystko zaatwimy". Dosza do wasnego wniosku, ktry schowaa gdzie w gbi szuflady, po czym w milczeniu wrcia do jedzenia. Po kolacji, przy kawie, Miu poruszya temat opaty za przelot. - Czy mogabym ci zwrci w czekach podrnych? - spytaa. - Mog te po twoim powrocie do Tokio przela pienidze w jenach na twoje konto. Co wolisz?
120

- Nie brakuje mi pienidzy - odparem. - Mog sam paci za siebie. - Ale Miu nalegaa na zwrot kosztw. - Przyjechae tu na moj prob - powiedziaa. Pokrciem gow. - Nie staram si by uprzejmy. Nieco pniej pewnie sam bym przyjecha. To wanie prbuj ci wytumaczy. Miu zastanawiaa si przez chwil, po czym kiwna gow. - Jestem ci bardzo wdziczna. Nawet nie potrafi wyrazi, jak bardzo. Kiedy wyszlimy z restauracji, niebo byo barwn palet kolorw. Wydawao si, e przy kadym oddechu powietrze zabarwia puca na ten sam odcie bkitu. Zaczy migota malekie gwiazdki. Nie mogc si doczeka koca tego dugiego letniego dnia, miejscowi wyszli na wieczorny spacer po porcie. Rodziny, pary, grupki przyjaci. Ulice spowija delikatny zapach przypywu. Miu i ja ruszylimy przez miasto. Po prawej strome ulicy cign si szereg sklepw, hotelikw i restauracji ze stolikami wystawionymi na chodnik. W oknach przesonitych drewnianymi okiennicami paliy si ciepe te wiata, a z radia sczyy si dwiki greckiej muzyki. Po lewej strome rozpocierao si morze, ciemne fale agodnie rozbijay si o nabrzee. - Niedugo droga zacznie i pod gr - powiedziaa Miu. - Moemy wybra albo strome schody, albo agodne zbocze. Schodami bdzie szybciej. Jak uwaasz? 121

- Niech bdzie - odparem. Wskie kamienne stopnie biegy rwnolegle do zbocza wzgrza. Byy dugie i strome, lecz stopy Miu obute w teniswki nie zdradzay oznak zmczenia; ani na chwil nie zmniejszya tempa. Tu przede mn rbek jej spdnicy koysa si uroczo z boku na bok. Jej opalone, ksztatne ydki lniy w blasku ksiyca w niemal idealnej peni. Na pocztku troch si zasapaem i musiaem przystan, eby wzi kilka gbokich oddechw. Kiedy tak posuwalimy si w gr, wiata w porcie staway si coraz mniejsze i coraz bardziej odlege. Wszystkie czynnoci, jakie wykonywali ludzie znajdujcy si tak niedaleko, zostay wchonite w t anonimow lini wiate. By to imponujcy widok, co, co chciabym wyci noyczkami i wklei do albumu swojej pamici. Miu i Sumire mieszkay w maym domu z werand wychodzc na morze. Biae ciany i dach wyoony czerwonymi dachwkami, drzwi pomalowane ciemnoniebiesk farb. Bujne pncza czerwonej bugenwilli zarastay niski murek otaczajcy dom. Miu otworzya drzwi i zaprosia mnie do rodka. W domu panowa przyjemny chd. Znajdowa si tam salon, jadalnia redniej wielkoci i kuchnia. ciany byy pokryte bia sztukateri i wisiao na nich kilka abstrakcyjnych obrazw. W salonie sta komplet wypoczynkowy, rega i sprzt stereo. Dom mieci jeszcze dwie sypialnie i ma, ale czyst, wyoon kafelkami azienk. Meble nie byy zbyt atrakcyjne, po prostu wygodne. 122

Miu zdja kapelusz i pooya torb na kuchennym blacie. - Napijesz si czego? - spytaa. - A moe najpierw masz ochot wzi prysznic? - Chyba najpierw wezm prysznic - powiedziaem. Umyem gow i si ogoliem. Wysuszyem wosy i przebraem si w wiey T-shirt i szorty. Poczuem si ju prawie normalnie. Pod lustrem w azience zobaczyem dwie szczoteczki do zbw: niebiesk i czerwon. Byem ciekaw, ktra naley do Sumire. Wrciem do salonu, gdzie znalazem Miu w fotelu, z kieliszkiem koniaku w rku. Zaproponowaa mi to samo, ja jednak wolaem zimne piwo. Wziem z lodwki amstela i nalaem go sobie do wysokiej szklanki. Miu, zatopiona w fotelu, milczaa przez dugi czas. Nie sprawiaa takiego wraenia, jakby szukaa waciwych sw, raczej pogrya si w osobistych wspomnieniach bez pocztku i koca. - Jak dugo tu jeste? - zagaiem. - Dzisiaj mija smy dzie - powiedziaa po chwili zastanowienia. - I Sumire znikna wanie tutaj?/ - Tak. Jak powiedziaam wczeniej, rozwiaa jak dym. - Kiedy to si stao? - Noc, cztery dni temu - odpara, rozgldajc si po pokoju, jakby szukaa podpowiedzi. - Nie wiem, od czego zacz. 123

si

- Sumire pisaa mi w listach o wyjedzie z Parya do Mediolanu - powiedziaem. - A potem o podry pocigiem do Burgundii. Zatrzymaycie si w wielkim domu znajomego w jakiej burgundzkiej wiosce. - W takim razie od tego zaczn sw opowie - powiedziaa Miu. - Od lat znam producentw z tamtych okolic i ich wina tak dobrze, jak rozkad wasnego domu. Wiem, jakie wino powstanie z winogron rosncych na konkretnym stoku w konkretnej winnicy. Wiem, jak pogoda w danym roku moe wpyn na smak wina, ktrzy producenci pracuj najciej, ktry syn najbardziej pomaga swemu ojcu. Jakie poyczki zacignli niektrzy z nich, kto kupi nowego citroena. Tego rodzaju rzeczy. Handel winem jest jak hodowla rasowych zwierzt: trzeba zna pochodzenie i najwiesze nowinki. Nie mona prowadzi interesw tylko na podstawie wiedzy, co smakuje dobrze, a co le. Miu urwaa na chwil, by zaczerpn powietrza. Najwyraniej nie moga si zdecydowa, czy kontynuowa, czy nie. W kocu zacza: - W Europie jest kilka miejsc, w ktrych kupuj, ale moi gwni dostawcy mieszkaj w tej wiosce w Burgundii. Staram si przynajmniej raz w roku spdzi tam sporo 124

czasu, by odwiey stare przyjanie i zdoby najnowsze informacje. Zawsze jed sama, ale tym razem najpierw odwiedziymy Wochy, wic zdecydowaam si zabra Sumire ze sob. Czasami podczas takich wyjazdw wygodniej mie ze sob towarzysza podry, a poza tym poleciam jej nauczy si woskiego. Ostatecznie jednak doszam do wniosku, e wol jecha sama, i zamierzaam znale jak wymwk, by wrcia do domu przed moim wyjazdem do Francji. Od czasw modoci przywykam do podrowania w pojedynk, a niezalenie od stopnia zayoci nieatwo jest przebywa z kim dzie po dniu. Sumire bya zaskakujco zaradna, zaatwiaa dla mnie wiele drobiazgw. Kupowaa bilety, robia rezerwacje w hotelach, negocjowaa ceny, prowadzia rachunki, wyszukiwaa dobre miejscowe restauracje. Tego rodzaju sprawy. Jej woski bardzo si poprawi, podobaa mi si jej zdrowa ciekawo, dziki ktrej dowiadczaam rzeczy, jakich nigdy bym nie przeya w samotnoci. Ze zdumieniem odkryam, jak atwo przebywa z drug osob. Myl, e czuam tak, bo zbliyo nas do siebie co niezwykego. Doskonale pamitam, kiedy si poznaymy i rozmawiaymy o sputnikach. Ona mwia o pisarzach-bitmkach, a mnie si pomyliy sowa i powiedziaam sputnik". miaymy si z tego i to przeamao pierwsze lody. Wiesz, co po rosyjsku oznacza sputnik"? Towarzysz podry". Nie tak dawno temu sprawdziam ten wyraz w sowniku. Dziwny zbieg oklicznoci, jak si nad 125

tym zastanowi. Ciekawe, dlaczego Rosjanie nadali swojemu satelicie tak dziwn nazw. To tylko nieszczsny kawaek metalu krcy wok Ziemi. Miu milczaa przez chwil, po czym podja wtek. - W kadym razie zabraam Sumire do Burgundii. Podczas gdy ja odwiedzaam starych znajomych i zaatwiaam interesy, Sumire, ktrej francuski by do niczego, wypoyczya samochd i jedzia po okolicy. W jednym miasteczku przez przypadek poznaa pewn bogat starsz pani, Hiszpank. Zaczy gawdzi po hiszpasku i zaprzyjaniy si. Ta pani przedstawia Sumire pewnemu Anglikowi, ktry zatrzyma si w ich hotelu. By bardzo wyrafinowanym i przystojnym pisarzem po pidziesitce i z pewnoci gejem. Mia sekretarza, ktry, zdaje si, by jego chopcem. Zaprosili nas na kolacj. Podczas bardzo miej rozmowy okazao si, e mamy wsplnych znajomych. Odniosam wraenie, e spotkaam bratnie dusze. Ten Anglik powiedzia nam, e ma may dom na greckiej wyspie, i z wielk przyjemnoci by nas tam zaprosi. Zawsze korzysta z niego przez jeden miesic latem, ale w tym roku nie pozwalaa mu na to praca. W domu naley mieszka, gdy inaczej dozorcom nie chce si pracowa" - powiedzia. Jeeli wic nie sprawi nam to kopotu, moemy z niego korzysta. To znaczy - z tego domu. Min obrzucia pokj spojrzeniem.
126

Kiedy uczyam si w college'u, pojechaam do Grecji. Bya to jedna z owych zwariowanych wycieczek, podczas ktrych skacze si z portu do portu, a jednak zakochaam si w tym kraju. Dlatego zaproszenie do pustego domu na greckiej wyspie i propozycja, ebymy zamieszkay w nim tak dugo, jak tylko zechcemy, wyday mi si niezwykle pocigajce. Sumire te z radoci skorzystaa z okazji. Zaproponowaam uczciw cen za wynajcie domu, ale Anglik odmwi, twierdzc, e nie interesuje go wynajmowanie. Prbowaymy jeszcze wysuwa pomysy rewanu i w kocu stano na tym, e w formie podzikowania przyl mu do Londynu skrzynk czerwonego wina. ycie na wyspie byo jak sen. Po raz pierwszy od niepamitnych czasw mogam pojecha na prawdziwe wakacje, nie muszc si przejmowa planem zaj. Komunikacja jest tu do niedogodna - sam si przekonae o straszliwych poczeniach telefonicznych - i nie ma faksw ani Internetu. Mj nieco pniejszy powrt do Tokio mg przysporzy paru osobom niewielkich problemw, ale kiedy si tu znalazam, stracio to dla mnie wszelkie znaczenie. Codziennie wstawaymy wczenie, pakowaymy do torby rczniki, wod i olejek do opalania i szymy na pla po drugiej stronie gr. Tutejsze wybrzee jest tak pikne, e a zapiera dech w piersiach. Piasek jest czyciutki i biay i prawie nie ma fal. Plaa znajduje si nieco na uboczu, wic przychodzi tam niewiele osb, 127

zwaszcza rano. Wszyscy, mczyni i kobiety, pywaj nago. My te. Fantastycznie jest pywa rankiem w czystym, niebieskim morzu, nago jak w dniu narodzin. Czowiek czuje si jak w innym wiecie. Kiedy zmczyo nas pywanie, kadymy si na play i si opalaymy. Pocztkowo nago troch nas krpowaa, ale kiedy ju si do niej przyzwyczaiymy, problem przesta istnie. Myl, e dziaaa na nas energia tego miejsca. Nawzajem smarowaymy sobie plecy olejkiem do opalania, wylegiwaymy si na socu, czytaymy, drzemaymy, gawdziymy. Czuam si naprawd wolna. Potem wracaymy przez gry do domu, braymy prysznic, robiymy sobie prosty posiek, po czym schodziymy schodami do miasta. W kafejce w porcie wypijaymy herbat i czytaymy angielskie gazety. Kupowaymy w sklepie jedzenie, szymy do domu i a do wieczora spdzaymy czas tak, jak miaymy na to ochot - czytajc na werandzie czy suchajc muzyki. Czasami Sumire zamykaa si w swoim pokoju, pewnie pisaa. Syszaam, jak otwiera swojego powerbooka i stuka w klawisze. Wieczorami wypuszczaymy si do portu, by popatrze na przypywajcy prom. Braymy sobie jaki chodny napj i przygldaymy si ludziom schodzcym z pokadu. Siedziaymy sobie cicho na skraju wiata i nikt nas nie widzia. Tak wanie si czuymy - jakbymy byy tu jedynymi ludmi. Nie musiaymy myle o niczym 128

innym. Nie chciao mi si rusza z miejsca, jecha gdzie indziej. Chciaam tu zosta ju na zawsze. Wiedziaam, e to niemoliwe - nasze ycie tutaj byo jedynie chwilow iluzj, a ktrego dnia rzeczywisto miaa nas zacign z powrotem do wiata, z ktrego przybyymy. Ale a do tej pory chciaam si w peni cieszy kadym dniem, nie martwic si o nic. Kochaymy ycie tutaj. Zmienio si to cztery dni temu. Czwartego ranka jak zwykle poszy na pla, kpay si nago, wrciy do domu i znowu wybray si do portu. Kelner w kafejce ju je pamita - pomogy mu w tym hojne napiwki, jakie zostawiaa Miu - i powita je ciepo. Wygosi uprzejm uwag na temat tego, jak piknie wyglday. Sumire posza do kiosku i kupia egzemplarz angielskiej gazety wydawanej w Atenach. Bya to jedyna rzecz czca je ze wiatem zewntrznym. Zadaniem Sumire byo czytanie gazety. Sprawdzaa kursy walut, tumaczya i czytaa na gos najwaniejsze wiadomoci lub jaki ciekawy artyku, na ktry si natkna. Tekst, ktry Sumire wybraa tego szczeglnego dnia, by reportaem o siedemdziesicioletniej kobiecie zjedzonej przez wasne koty. Zdarzyo si to na przedmieciach Aten. Zmara stracia jedenacie lat wczeniej ma, biznesmena, i od tamtej pory wioda ciche ycie w dwupokojowym mieszkaniu z kilkoma kotami jako jedynymi przyjacimi. Pewnego dnia staruszka dostaa zawau, pada twarz w d na kanap i zmara. Nie 129

wiadomo, ile czasu mino od ataku do mierci. W kadym razie jej dusza przesza wszystkie etapy i poegnaa si ze swym starym towarzyszem, ciaem, ktre zamieszkiwaa przez siedemdziesit lat. Kobieta nie miaa adnej rodziny ani znajomych, ktrzy by j regularnie odwiedzali, dlatego ciao odkryto dopiero po tygodniu. Drzwi byy zamknite, okna zasonite okiennicami, wic koty nie mogy wydosta si na zewntrz po mierci ich wacicielki. W mieszkaniu nie byo adnego jedzenia. Pewnie co tam znajdowao si w lodwce, lecz koty nie potrafi otwiera drzwi lodwki. Umierajc z godu, poary ciao swej pani. Co jaki czas upijajc yk kawy, Sumire po kawaku przetumaczya cay artyku. Wok stou bzyczao kilka pszcz, szykujcych si do zlizania demu, ktry rozla poprzedni klient. Miu spogldaa przez okulary na morze, suchajc uwanie Sumire. - I co si stao potem? - spytaa. - To ju koniec - powiedziaa Sumire i pooya gazet na blacie stou, skadajc j na p. - Napisane jest tylko tyle. - Co si mogo sta z tymi kotami? - Nie wiem... - Sumire lekko si skrzywia z namysem. - Wszystkie gazety s takie same. Nigdy nie mwi tego, czego czowiek naprawd chciaby si dowiedzie. Pszczoy, jakby co wyczuwajc, wzbiy si w powietrze; z ceremonialnym brzczeniem chwil pokryy, po czym z powrotem siady na stole. Wrciy do zlizywania demu. 130

- Ciekawe, jaki by los tych kotw - powiedziaa Surriire, cignc za konierzyk za duego T-shirtu i wygadzajc zaamania. Do tego T-shirtu woya szorty, ale - Miu przypadkowo o tym wiedziaa - pod spodem nie miaa bielizny. - Koty, ktre raz posmakoway ludzkiego misa, mog wyrosn na ludoercw, wic pewnie zostay zgadzone. A moe policjanci powiedzieli: Ech, chopaki, do ju si nacierpielicie" i zostay uniewinnione. - A co ty by zrobia, gdyby bya burmistrzem albo szefem policji w tamtym miasteczku? Sumire przez chwil si zastanawiaa. - Moe zamknabym je w poprawczaku i poddaa resocjalizacji? Zrobia z nich wegetarian? - Niezy pomys. - Miu si rozemiaa. Zdja okulary przeciwsoneczne i zwrcia si twarz do Sumire. - Ta historia przypomina mi pierwszy wykad, jaki usyszaam, kiedy zaczam chodzi do gimnazjum katolickiego. Mwiam ci, e przez sze lat uczyam si w bardzo surowej katolickiej szkole dla dziewczt? Przedtem uczszczaam do zwykej podstawwki, ale moje gimnazjum byo wanie taMe. Tu po ceremonii dla pierwszokasistek zgrzybiaa, stara zakonnica zebraa nas w audytorium i wygosia mow o katolickiej etyce. Bya Francuzk, ale pynnie mwia po japosku. Opowiadaa o rnych rzeczach, ale najlepiej zapamitaam histori o kotach i bezludnej wyspie. - To brzmi interesujco - powiedziaa Sumire. 131

- Jeste rozbitkiem, ldujesz na bezludnej wyspie. W odzi ratunkowej znalaze si tylko ty i kot. Przez jaki czas dryfujecie i w kocu dopywacie do bezludnej, skalistej wyspy, gdzie nie ronie nic jadalnego. I nie ma pitnej wody. W odzi ratunkowej zosta zapas sucharkw i wody na dziesi dni dla jednej osoby i nic poza tym. Tak brzmiaa ta historia. Zakonnica rozejrzaa si po audytorium i powiedziaa mocnym, wyranym gosem: A teraz zamknijcie oczy i wyobracie sobie t scen. Ldujecie na bezludnej wyspie z kotem. To wyspa gdzie na kocu wiata. Jest prawie niemoliwe, by kto was uratowa w cigu dziesiciu dni. Kiedy skoczy si jedzenie i woda, moecie umrze. Co bycie zrobiy? Kot cierpi tak samo jak wy. Czy powinnymy si z nim podzieli skpymi zapasami ywnoci?". Siostra znowu zamilka i popatrzya po naszych twarzach. Nie. To byby bd - podja. - Chc, ebycie zrozumiay, e podzielenie si poywieniem z kotem byoby niewaciwe. Powodem jest to, e wy jestecie cennymi istotami, wybracami Boga, a kot nie. Dlatego powinnycie zje wszystko same". - Zakonnica miaa miertelnie powany wyraz twarzy. Pocztkowo mylaam, e to jaki art. Czekaam na point. Ta jednak si nie pojawia. Zakonnica zmienia temat na godno i warto czowieka, lecz ja ju nie suchaam. Jaki by sens opowiada tak histori dzieciom, ktre dopiero zaczy chodzi do szkoy? Nie mogam tego zrozumie - i nadal nie mog. 132

Sumire si zadumaa. - Czy w takim razie uwaasz, e na koniec byoby w porzdku zje kota? - Nie wiem. Nie zasza a tak daleko. - Jeste katoliczk? Miu pokrcia gow. - Tak si zoyo, e ta szkoa znajdowaa si blisko mojego domu, i dlatego do niej poszam. Podobay mi si te mundurki. Byam tam jedyn nie-Japonk. - Miaa jakie ze dowiadczenia? - Dlatego, e byam Koreank? - Tak. Miu znowu pokrcia gow. - Moja szkoa bya cakiem liberalna. Panoway tam do surowe zasady, a niektre z sistr byy nieco ekscentryczne, ale oglnie atmosfera bya postpowa, wic nie, nigdy nie staam si ofiar uprzedze. Zaprzyjaniam si z paroma osobami i mog powiedzie, e generalnie dobrze si tam czuam. Przeyam kilka przykrych chwil, ale stao si to po tym, jak wyszam do wiata rzeczywistego. Nie ma w tym jednak nic niezwykego - takie rzeczy zdarzaj si wikszoci z nas. - Podobno w Korei jada si koty. Czy to prawda? - I ja tak syszaam, ale nie robi tego aden z moich znajomych. Bya najbardziej upalna pora dnia, wczesne popoudnie, wic rynek niemal cakiem opustosza. Wikszo 133

mieszkacw zamkna si w chodnych domach i ucia sobie drzemk. O tej porze na ulice wypuszczali si tylko ciekawscy obcokrajowcy. Na rynku sta pomnik narodowego bohatera. Poprowadzi on rewolucj w kontynentalnej czci Grecji i walczy z Turkami, ktrzy panowali na wyspie, lecz zosta pojmany i skazany na mier przez nabicie na pal. Turcy ustawili na rynku zaostrzony pal i opucili na nagiego nieszcznika. Pal powolutku przechodzi przez jego odbyt i dotar a do ust. Bohater umiera wiele godzin. Pomnik wzniesiono prawdopodobnie na miejscu kani. Kiedy go postawiono, dumny posg z brzu musia wyglda imponujco, lecz po latach, za spraw wiatru znad morza, kurzu i odchodw mew, ledwo mona byo rozpozna rysy twarzy mczyzny. Tubylcy ju nie zauwaali zniszczaego pomnika, a on sam wyglda, jakby odwrci si plecami do wiata. - A jeli ju mowa o kotach - wyrzucia z siebie Sumire - to sama mam bardzo dziwne wspomnienie. Kiedy byam w drugiej klasie, mielimy bardzo adnego, procznego szylkretowego kotka. Pewnego wieczora czytaam ksik na werandzie, kiedy nagle kot zacz jak szalony biega wok pnia ogromnej, starej sosny w ogrodzie. Koty czsto tak si zachowuj. W pobliu nic nie wida, a one nagle zaczynaj prycha, wyginaj grzbiet i odskakuj do tyu ze zjeon sierci i podniesionym ogonem w pozycji do ataku". 134

Kot by bardzo zdenerwowany, wic nie zauway, i patrz na niego z werandy. Widok ten by tak dziwny, e odoyam ksik i zaczam obserwowa zwierzaka. Kot ani na chwil nie ustawa w swej samotnej grze. Waciwie w miar upywu czasu coraz bardziej si nakrca. Jak optany. Sumire upia yk wody i lekko podrapaa si w ucho. - Im duej si temu przygldaam, tym wikszy mnie ogarnia strach. Kot widzia co, czego ja nie mogam dostrzec, a cokolwiek to byo, doprowadzao go do szau. W kocu zacz z ogromn prdkoci okra drzewo - zupenie jak ten tygrys z bajki. Wreszcie, po dugim czasie, wskoczy na pie. Widziaam, jak wysoko, spomidzy gazi wyglda jego may pyszczek. Zawoaam go z werandy po imieniu, ale mnie nie usysza. W kocu soce schowao si za horyzont i zerwa si zimny jesienny wiatr. Siedziaam na werandzie, czekajc, a kot zejdzie. By to bardzo towarzyski kotek, wic mylaam, e po jakim czasie w kocu zeskoczy. On jednak tkwi tam nadal. Ju nawet nie syszaam jego miauczenia. Robio si coraz ciemniej. Przestraszyam si i o wszystkim powiedziaam rodzicom. Nic si nie martw - powiedzieli. - Daj mu spokj, a niedugo na pewno sam zejdzie". Ale on ju nie wrci. - Jak to: nie wrci"? - spytaa Miu. - Po prostu znikn. Rozwia si jak dym. Wszyscy mi mwili, e w nocy kot pewnie zszed z drzewa i gdzie sobie powdrowa. Koty czsto dostaj szau, wdrapuj 135

si na drzewo, a potem ogarnia je strach, kiedy widz, jak wysoko siedz, i boj si zej. Takie rzeczy zdarzaj si bardzo czsto. Powiedzieli, e gdyby jeszcze tam siedzia, to miauczaby z caych si, ebym go usyszaa. Mnie to jednak nie przekonywao. Uwaaam, e kot pewnie uczepi si gazi i jest tak wystraszony, e nawet nie moe miaucze. Po powrocie ze szkoy usiadam na werandzie, spojrzaam na sosn i zaczam go co jaki czas woa. adnej reakcji. Po tygodniu si poddaam. Kochaam tego kotka, wic byo mi bardzo smutno. Za kadym razem, kiedy mj wzrok pada na t sosn, wyobraaam sobie to nieszczsne stworzonko, zmarznite na ko, cigle uczepione gazi. Donikd nie poszed, umiera tam z godu i pragnienia. Sumire spojrzaa na Miu. - Ju nigdy potem nie miaam kota. Nadal je lubi, ale wtedy postanowiam, e ten biedny kotek, ktry wdrapa si na drzewo i ju nie wrci, bdzie moim pierwszym i ostatnim. Nie mogabym go zapomnie i pokocha innego. - O tym wanie rozmawiaymy tamtego popoudnia w kawiarni - zakoczya Miu sw opowie. - Mylaam, e to tylko niewinne wspomnienia, ale teraz wszystko to wydaje mi si znaczce. Zreszt, moe to tylko moja wyobrania. Miu odwrcia si i wyjrzaa przez okno. Wiatr znad morza porusza zasonami uoonymi w fady. Kiedy tak spogldaa w mrok, w pokoju zdawaa si zapada jeszcze gbsza cisza.
136

- Czy mog ci o co spyta? Przepraszam, e zbaczam z tematu, ale mczy mnie to ju od duszego czasu - zaczem. - Powiedziaa, e Sumire znikna, e, jak si wyrazia, rozwiaa si jak dym". Cztery dni temu. I posza na policj. Zgadza si? Miu kiwna gow. - Dlaczego poprosia mnie o przyjazd, zamiast skontaktowa si z jej rodzin? - Nie miaam pojcia, co mogo si z ni sta. I nie wiedziaam, czy bez konkretnych dowodw powinnam niepokoi jej rodzicw. Przez jaki czas strasznie si mczyam i w kocu postanowiam poczeka i zobaczy, co bdzie dalej. Prbowaem sobie wyobrazi, jak przystojny ojciec Sumire wsiada na prom pyncy na t wysp. Czy towarzyszyaby mu jej macocha, niewtpliwie zaniepokojna sytuacj? Powstaoby nieze zamieszanie. Jeli jednak chodzi o mnie, zamieszanie ju powstao. Jak na tak maej wyspie obcokrajowiec mg znikn na cztery dni? - Ale dlaczego zadzwonia wanie do mnie? Miu zczya swe goe nogi, uja w palce brzeg spdnicy i j obcigna. ' - Mogam liczy tylko na ciebie. - Przecie nawet mnie nie znaa. - Sumire ufaa ci bardziej ni komukolwiek innemu. Mwia, e niezalenie od tematu, zawsze jeste bardzo dociekliwy. 137

- Obawiam si, e to opinia mniejszoci moich znajomych. Miu umiechna si i zmruya oczy, a w ich kcikach pojawiy si charakterystyczne malutkie zmarszczki. Wstaem, zbliyem si do niej i wziem jej pusty kieliszek. Poszedem do kuchni, nalaem troch courvoisiera i wrciem do salonu. Podzikowaa i wzia ode mnie koniak. Czas pyn, zasony cicho faloway. Powiew wiatru nis ze sob zapach jakiego innego miejsca. - Czy rzeczywicie chcesz zna prawd? - spytaa. Sprawiaa wraenie wyczerpanej, jakby w kocu podja trudn decyzj. Podniosem wzrok i spojrzaem na jej twarz. - Jedno mog powiedzie z cakowit pewnoci - odparem. - Gdybym nie chcia zna prawdy, nie byoby mnie tutaj. Miu zerkna z ukosa na zasony. W kocu odezwaa si cichym .gosem: - Zdarzyo si to noc tego dnia, kiedy w kawiarni rozmawiaymy o kotach. Po rozmowie w portowej kawiarni Miu i Sumire poszy na zakupy, a nastpnie wrciy do wsi. Jak zwykle odpoczyway a do kolacji. Sumire w swoim pokoju pisaa na laptopie. Miu leaa na kanapie w salonie,
138

z rkoma zaoonymi za gow i zamknitymi oczami, suchajc ballad Brahmsa w wykonaniu Juliusa Katchena. By to stary longplay, lecz wykonanie zachwycao wdzikiem, nastrojowoci i zapadao gboko w pami. Byo niezwykle ekspresyjne i ani troch nie agresywne. - Czy ta muzyka ci nie przeszkadza? - spytaa Miu, zagldajc przez otwarte na ocie drzwi pokoju Sumire. - Brahms nigdy mi nie przeszkadza - odpara Sumire, odwracajc si. Wtedy po raz pierwszy Miu widziaa Sumire piszc z takim skupieniem. Usta miaa zacinite jak u polujcego zwierzcia, a oczy ciemniejsze ni zwykle. - Co piszesz? - spytaa Miu. - Kolejn sputnikow powie? Napicie wok ust Sumire nieco si rozlunio. - Nic takiego. Takie tam pomysy, ktre mi przyszy do gowy i ktre moe kiedy wykorzystam. Miu wrcia na kanap i z powrotem zatona w miniaturowym wiecie, jaki w popoudniowym wietle rysowaa muzyka. Byoby cudownie - zadumaa si - umie tak piknie gra Brahmsa. W przeszoci zawsze miaam problemy z jego drobniejszymi dzieami, zwaszcza z balladami, nigdy nie potrafiam ulec temu wiatu kaprysw, ulotnych niuansw i westchnie. Teraz jednak powinnam gra go pikniej ni przedtem. Ale Miu wiedziaa: Niczego ju nie mog zagra. Nigdy wicej. O wp do sidmej przygotoway kolacj w kuchni i zjady j na werandzie. Zupa z dorady i wonnych zi, 139

saata i chleb. Wypiy troch biaego wina, a pniej gorc kaw. Patrzyy na kuter, ktry pojawi si od strony zawietrznej wyspy i wpywajc do portu, zakreli krtki, biay uk. Niewtpliwie na rybakw czeka w domach gorcy posiek. - A tak przy okazji, kiedy std wyjedamy? - spytaa Sumire, myjc naczynia. - Chciaabym zosta jeszcze tydzie, ale duej nie dam rady - odpara Miu, spogldajc w kalendarz wiszcy na cianie. - Gdybym moga y po swojemu, zostaabym tu ju na zawsze. - Ja te, gdybym moga y po swojemu - powiedziaa Sumire, rozpromieniajc si. - Ale c poradzi? Wszystko, co pikne, musi si kiedy skoczy. Zgodnie z ustalonym porzdkiem, przed dziesit uday si do swoich pokojw. Miu przebraa si w bia bawenian piam z dugim rkawem i usna, gdy tylko pooya gow na poduszce. Wkrtce jednak si obudzia, jakby ze snu wyrwao j bicie wasnego serca. Spojrzaa na budzik turystyczny koo ka: mino wp do pierwszej. W pokoju panoway egipskie ciemnoci i cakowita cisza. Wyczua czyj obecno, kto chowa si w pobliu, wstrzymujc oddech. Miu podcigna kodr a pod brod i nadstawia uszu. Jej serce dudnio gono, zaguszajc wszystkie inne dwiki. Nie by to tylko zy sen, ktry przesczy si na jaw - bez wtpienia kto znajdowa si z ni w pokoju. Uwaajc, by nie 140

narobi haasu, Miu wycigna rk i na kilka centymetrw odsuna zason. Do rodka wkrado si wiato bladego, wodnistego ksiyca. Lec cicho, ogarna wzrokiem pokj. Kiedy jej oczy przyzwyczaiy si do mroku, dostrzega zarysy czego, co stopniowo stawao si widoczne w kcie pokoju. W cieniu szafy za drzwiami, tam gdzie mrok by najgbszy. Cokolwiek to byo, leao zwinite w zwarty kbek, niczym ogromny, dawno temu porzucony worek na listy. Zwierz? Duy pies? Ale drzwi wejciowe byy zamknite na klucz, a drzwi do jej pokoju na klamk. Pies nie dostaby si do rodka. Miu oddychaa cicho, nie spuszczajc wzroku z tego stworzenia. W ustach jej zascho, czua lekki zapach koniaku, ktry wypia przed pjciem spa. Wycigna rk i jeszcze troch przesuna zason, by wpuci wicej wiata. Powoli, jakby rozwijaa kbek spltanej nici, dojrzaa ksztat czarnej bryy na pododze. Wygldaa na ludzkie ciao. Wosy postaci zwisay z przodu, dwie chude nogi byy zgite pod ostrym ktem. Kto siedzia na pododze, skulony, z gow midzy nogami, zwinity w kbek, jakby chcia si uchroni przed czym leccym z nieba. Bya to Sumire. W tej samej co zawsze niebieskiej piamie, przycupna jak uczek midzy drzwiami a szaf. Nie poruszaa si. Z tego, co Miu widziaa, nawet nie oddychaa. Miu wydaa z siebie westchnienie ulgi. Ale co, u diaba, Sumire robia w jej pokoju? Miu usiada cicho i wczya 141

lamp. te wiato zalao cae pomieszczenie, lecz Sumire ani drgna. Najwyraniej nawet nie zdawaa sobie sprawy z tego, e wiato si pali. - Co si stao,? - zawoaa Miu. Najpierw cichutko, potem troch goniej. Nie usyszaa adnej odpowiedzi. Zupenie jakby jej gos w ogle nie dotar do Sumire. Miu wstaa z ka i podesza do niej. Dywan pod bosymi stopami by szorstki. - le si czujesz? - spytaa Miu, kucajc przy Sumire. Wci adnej odpowiedzi. Miu zauwaya, e Sumire co trzyma w ustach. Bya to rowa myjka, ktra zawsze wisiaa w azience. Miu prbowaa j wycign, ale Sumire mocno zaciskaa szczki. Oczy miaa otwarte, lecz niewidzce. Wreszcie Miu si poddaa i pooya rk na jej ramieniu. Piama Sumire bya caa przemoczona. - Lepiej zdejmij t piam - powiedziaa Miu. - Jeste taka spocona, e jeszcze si przezibisz. Sumire wygldaa jak oszoomiona i lepa. Miu postanowia zdj jej piam, inaczej Sumire przemarzaby na ko. By sierpie, lecz niekiedy na wyspie panoway chodne noce. Obie codziennie pyway nago i ju przywyky do widoku swoich cia, wic Miu dosza do wniosku, e Sumire nie bdzie miaa nic przeciwko temu. Podtrzymujc j, Miu rozpia Sumire piam i po paru chwilach udao jej si zdj gr. Potem spodnie. 142

Sztywne ciao Sumire stopniowo si rozlunio i w kocu cakiem sflaczao. Miu wyja jej myjk z ust. Bya caa mokra od liny i nosia lady idealnego zgryzu. Sumire pod piam nie miaa majtek. Miu zapaa lecy nieopodal rcznik i otara jej ciao z potu. Najpierw plecy, potem pod pachami i klatk piersiow. Wytara jej brzuch, a nastpnie bardzo szybko okolice midzy tali a udami. Sumire siedziaa bezwolnie, poddajc si bez oporu tym zabiegom. Sprawiaa wraenie nieprzytomnej, chocia Miu zajrzawszy jej w oczy, dostrzega bysk wiadomoci. Nigdy przedtem nie dotykaa nagiego ciaa Sumire. Skra dziewczyny bya napita i gadka jak u maego dziecka. Podnoszc j, Miu przekonaa si, e Sumire jest cisza, ni mogoby si wydawa; pachniaa potem. Wycierajc go z jej ciaa, Miu znowu poczua dudnienie wasnego serca. W ustach zbieraa jej si lina, ktr musiaa co chwila poyka. Skpane w wietle ksiyca ciao Sumire poyskiwao niczym antyczne naczynie z ceramiki. Piersi miaa mae, lecz ksztatne, z adnie uformowanymi sutkami; czarne wosy onowe byy mokre od potu i lniy jak trawa pokryta porann ros. Jej bezwadne, nagie ciao cakowicie rnio si od tego, ktre Miu widywaa w olepiajcym socu na play. Ciao to czyo w sobie cechy wci jeszcze dziewczce z rodzc si dojrzaoci, nieuchronnie nadchodzc wraz z bolesnym upywem czasu. 143

Miu miaa wraenie, jakby podgldaa czyj sekret, co zabronionego, czego nie powinna widzie. cierajc pot z ciaa Sumire, staraa si nie patrze na jej nag skr, cay czas odgrywajc sobie w wyobrani utwr Bacha, ktry pamitaa jeszcze z dziecistwa. Odgarna przepocon grzywk przyklejon do czoa Sumire. Nawet wntrze jej maych uszu byo pokryte warstewk potu. Miu poczua, jak rka Sumire cicho obejmuje jej ciao. Jej szyj owion oddech dziewczyny. - Dobrze si czujesz? - spytaa. Sumire nie odpowiedziaa, ale jej ucisk nieco si wzmocni. Na wp j niosc, Miu zaprowadzia Sumire do wasnego ka. Pooya j i z powrotem zacigna zasony. Sumire leaa nieruchomo z zamknitymi oczami. Miu obserwowaa j przez pewien czas, lecz Sumire ani drgna. Zdawao si, e zasna. Miu posza do kuchni i wypia kilka szklanek wody mineralnej. Par razy odetchna gboko i jako udao jej si uspokoi. Serce przestao dudni, chocia klatka piersiowa jeszcze j bolaa od napicia ostatnich kilku chwil. Wszystko wok niej spowijaa dawica cisza. adnych gosw czy choby szczekania psa. adnych fal czy szumu wiatru. Miu si zastanawiaa, dlaczego panuje tak miertelny bezruch. Posza do azienki, wzia przepocon piam Sumire, rcznik, ktrym j wytara, i myjk ze ladami zbw
144

i wrzucia wszystko do kosza z brudn bielizn. Umya twarz i spojrzaa na swoje odbicie w lustrze. Od przyjazdu na wysp nie farbowaa wosw, ktre teraz byy bialutkie jak wiey nieg. Kiedy wrcia do swojego pokoju, Sumire miaa otwarte oczy. Wyglday jak przesonite cienk warstw przejrzystej mgy, lecz pojawi si w nich bysk wiadomoci. Leaa z kodr podcignit do ramion. - Przepraszam. Czasami dostaj takiego napadu - powiedziaa matowym gosem. Miu usiada w rogu ka, umiechna si, wycigna rk i dotkna jeszcze wilgotnych wosw Sumire. - Powinna wzi dugi, porzdny prysznic. Bardzo si spocia. - Dziki - powiedziaa Sumire. - Chciaabym tylko tu polee. Miu kiwna gow, podaa jej wiey rcznik kpielowy, wyja z komody wasn czyst piam i pooya j koo Sumire. - Moesz j woy. Pewnie nie masz drugiej, co? - Mog dzi tu spa? - Dobrze. Tylko ju pij. Ja przenocuj w twoim ku. - Pewnie jest cae przepocone. Kodra, wszystko. Poza tym nie chc by sama. Nie zostawiaj mnie tu. Mogaby si przespa koo mnie? Tylko dzisiaj? Ju nie chc mie koszmarw. Miu zastanawiaa si przez chwil, po czym kiwna gow. 145

- Ale najpierw w t piam. Wolaabym, eby nie leaa koo mnie nago - zwaszcza w tak maym ku. Sumire podniosa si powoli i odrzucia kodr. Wstaa cakiem naga i szarpna piam Miu. Pochylia si i wcigna spodnie, a potem gr. Mino troch czasu, zanim udao jej si zapi wszystkie guziki. Jej palce nie poruszay si sprawnie. Miu nie pomoga jej, tylko siedziaa, patrzc. Sumire zapinaa piam z tak uwag, e Miu odebraa to jako niemale religijn ceremoni. W wietle ksiyca jej sutki wyglday na dziwnie twarde. Moe jest dziewic, pomylaa nagle Miu. Sumire ubraa si w jedwabn piam i z powrotem wesza do ka, zajmujc jego najdalszy koniec. Miu pooya si koo niej, nadal czujc silny zapach potu. - Czy mog si na chwil przytuli? - spytaa Sumire. - Przytuli? - Tak. Podczas gdy Miu zastanawiaa si nad odpowiedzi, Sumire wycigna rk i uja jej do. Rka Sumire nadal bya spocona, ciepa i mikka. Obu ramionami obja Miu. Jej piersi przywary do ciaa Miu tu nad brzuchem. Wcisna policzek midzy piersi przyjaciki. Leay tak przez duszy czas. Sumire lekko draa. Pewnie pacze, pomylaa Miu. Najwyraniej jednak Sumire nie moga zapaka na gos. Miu otoczya j ramieniem i przycigna bliej do siebie. To jeszcze dziecko, pomylaa. Samotne i wystraszone, potrzebuje ciepa. Jak ten kotek uczepiony gazi drzewa. 146

Sumire podcigna si nieco wyej. Czubkiem nosa otara si o szyj Miu. Ich piersi przywary do siebie. Miu gono przekna lin. Do Sumire bdzia po jej plecach. - Bardzo ci lubi - powiedziaa cichutko Sumire. - Ja te ci lubi - odpara Miu, nie wiedzc, co doda. Mwia prawd. Palce Sumire zaczy rozpina gr od piamy Miu. Miu prbowaa j powstrzyma, lecz Sumire nie ustpia. - Tylko troszeczk - powiedziaa. - Prosz, tylko troszeczk. Miu leaa, nie opierajc si. Palce Sumire delikatnie ledziy zarys jej piersi. Nosem przesuwaa tam i z powrotem po jej szyi. Dotkna sutka Miu, pogaskaa go lekko i uja w dwa palce. Pocztkowo z wahaniem, potem mielej. Miu przerwaa swoj opowie. Podniosa wzrok i badawczo na mnie spojrzaa. Miaa lekko zarumienione policzki. - Musz ci co wyjani. Dawno temu przeyam co niezwykego i wtedy zupenie osiwiaam. W cigu jednej nocy, cakowicie. Od tamtej pory farbuj sobie wosy. Sumire o tym wiedziaa, a poniewa na tej wyspie farbowanie wosw jest zbyt kopotliwe, przestaam to robi. Nikt mnie tu nie zna, wic nie ma to znaczenia. Wiedzc jednak, e przyjedziesz, znowu je ufarbowaam. Nie chciaam podczas pierwszego spotkania wywrze na tobie zego wraenia. Nastpne minuty upyny w ciszy. 147

- Nigdy przedtem nie miaam iomoseksualnych dowiadcze i nigdy nie uwaaam, e mog mie takie skonnoci. Pomylaam jednak, e ustpi, skoro Sumire tego pragnie. W kadym razie nie wydawao mi si to odraajce. To znaczy, jeli miaam to robi z Sumire. Nie opieraam si wic, kiedy zacza mnie pieci ani kiedy woya mi jzyk do ust. Byo to dziwne uczucie, ale staraam si do niego przyzwyczai. Pozwalaam jej robi wszystko, na co miaa ochot. Lubiam Sumire, a jeeli dziki temu czua si szczliwa, to nie sprzeciwiaam si. Jednak moje ciao i umys to dwie rne rzeczy. Z jednej strony cieszyam si, e Sumire pieci mnie z tak czuoci. Z drugiej jednak, cho mj umys si radowa, ciao stawiao opr. Nie chciao si jej podda. Moje serce i gowa byy podniecone, lecz caa reszta przypominaa tward, such ska. To smutne, ale nic nie mogam na to poradzi. Oczywicie Sumire zdaa sobie z tego spraw. Bya zarumieniona i lekko wilgotna, ja jednak nie reagowaam. Powiedziaam jej, jak si czuj. Nie odrzucam ci - wyjaniam - ale po prostu nie potrafi robi takich rzeczy". Odkd, czternacie lat temu, przydarzyo mi si tamto, nie potrafiam odda si fizycznie nikomu na tym wiecie. Nie mam na to adnego wpywu, taka decyzja zapada gdzie indziej. Powiedziaam jej, e jeeli mog co zrobi, wiesz, palcami czy jzykiem, to zrobi. Ale ona nie chciaa. Ju o tym wiedziaam. 148

Pocaowaa mnie w czoo i przeprosia. - Po prostu tak bardzo ci lubi - powiedziaa. - Mczyo mnie to tak dugo, e musiaam sprbowa. - Ja te ci lubi - odparam. - Wic o nic si nie martw. Nadal chc by z tob. Zupenie jakby pka tama, Sumire rozpakaa si w poduszk. Gaskaam j po nagich plecach, od ramion a do talii, czujc pod palcami wszystkie koci. Chciaam paka razem z ni, ale nie mogam. I wtedy przyszo mi co do gowy. Co prawda jestemy dla siebie nawzajem doskonaymi towarzyszkami podry, lecz ostatecznie przypominamy samotne bryy metalu krce po osobnych orbitach. Z oddali wygldamy jak pikne spadajce gwiazdy, ktre jednak w rzeczywistoci s wizieniami, gdzie kada z nas tkwi zamknita samotnie, zmierzajc donikd. Kiedy przecinaj si orbity tych satelitw, moemy si spotka. Moe nawet otworzy przed sob serca. Ale tylko na krtk chwil. Ju w nastpnej pogramy si w absolutnej samotnoci. Dopki nie sponiemy i nie obrcimy w nico. - Sumire wypakaa si, wstaa, podniosa z podogi swoj piam i z powrotem j woya - cigna Miu. - Powiedziaa, e chce zosta sama i wraca do swojego pokoju. Nie roztrzsaj tego - poradziam jej. - Jutro jest nowy dzie, wszystko bdzie jak przedtem. Sama zobaczysz". Te tak myl", powiedziaa Sumire. Wychylia si do przodu i przytulia policzek do mojego. By mokry 149

i ciepy. Chyba szepna mi co do ucha, lecz tak cichutko, e nie mogam zrozumie sw. Ju miaam spyta, co powiedziaa, kiedy si odwrcia. Sumire wytara zy rcznikiem kpielowym i zostawia go w pokoju. Zamknam drzwi, z powrotem zagrzebaam si w pocieli i zamknam oczy. Mylaam, e po takim dowiadczeniu trudno mi bdzie usn, ale, co dziwne, usnam niemal natychmiast. Kiedy obudziam si o sidmej rano nastpnego dnia, Sumire nie byo w domu. Moe wstaa wczenie - albo w ogle nie kada si spa - i posza sama na pla. Pewnie chciaa jaki czas poby w samotnoci. Dziwne, e nie zostawia adnej wiadomoci, lecz majc w pamici minion noc, pomylaam, e nadal musi by do zdenerwowana i oszoomiona. Upraam jej pociel i wywiesiam, by wyscha, po czym usiadam z ksik na werandzie, czekajc na powrt Sumire. Min cay ranek, ona jednak si nie pojawia. Martwiam si, wic przeszukaam jej pokj, chocia wiedziaam, e nie powinnam. Obawiaam si, e moe opucia wysp, lecz jej walizki nadal stay otwarte, paszport by w torebce, a w kcie pokoju suszyy si skarpetki i kostium kpielowy. Na biurku leay rozrzucone monety, notes i pk kluczy. Jeden z nich by do drzwi frontowych naszego domu. Wszystko to wydawao mi si dziwne. Za kadym razem, kiedy wybieraymy si na pla, na drog przez 150

gry wkadaymy solidne teniswki, na kostiumy narzucaymy T-shirty, a do pciennej torby chowaymy rczniki i wod mineraln. Ona zostawia wszystko - torb, buty i kostium kpielowy. Brakowao tylko pary tanich sandaw, kupionych w miejscowym sklepie, i cienkiej jedwabnej piamy, ktr jej poyczyam. Nawet gdyby zamierzaa tylko przej si, nie wyszaby na dugo ubrana w ten sposb, prawda? Po poudniu wyruszyam na poszukiwania. Zrobiam kilka rundek po najbliszej okolicy, poszam na pla, po czym zaczam w t i z powrotem przemierza ulice miasteczka i wreszcie wrciam do domu. Nigdzie nie znalazam Sumire. Soce ju zachodzio i zapadaa noc. Zerwa si wiatr. Przez ca noc syszaam szum fal. Budzi mnie najcichszy dwik. Nie zamknam na klucz drzwi wejciowych. Przyszed wit, a Sumire nadal nie byo. Jej ko wygldao tak, jak je zostawia. Poszam wic na posterunek policji koo portu. Opowiedziaam wszystko jednemu z policjantw, jedynemu, ktry zna angielski. Zagina dziewczyna, ktra ze mn podrowaa - powiedziaam. - Nie ma jej od dwch nocy". Nie potraktowa mnie powanie. Pani znajoma na pewno wrci - odpar. - Takie rzeczy zdarzaj si bardzo czsto. Tutaj wszyscy si wyluzowuj. Mamy lato, turyci s modzi, czego mona si spodziewa?". Nastpnego dnia poszam tam ponownie i tym razem powicili mi nieco wicej uwagi. Nie wygldao jednak 151

na to, by zamierzali cokolwiek z tym zrobi. Zadzwoniam do japoskiej ambasady w Atenach i przedstawiam ca sytuacj. Na szczcie mczyzna, z ktrym rozmawiaam, okaza si yczliwy. Stanowczym tonem powiedzia co po grecku szefowi policji i policjanci wreszcie rozpoczli ledztwo. Nie mieli adnego punktu zaczepienia. Przesuchali ludzi w porcie i w naszej wiosce, lecz nikt nie widzia Sumire. Kapitan promu i mczyzna, ktry sprzedawa bilety, nie przypominali sobie, by w cigu ostatnich paru dni jaka moda Japonka wsiadaa na prom. Sumire musiaa nadal znajdowa si na wyspie. Przede wszystkim nie miaa przy sobie pienidzy, wic nie moga kupi biletu. Na tak maej wysepce moda Japonka wdrujca w piamie po okolicy nie umknaby niczyjej uwagi. Policjanci przesuchali te par Niemcw, ktrzy tamtego ranka dugo pywali w morzu. Nie widzieli adnej Japonki - ani na play, ani na pobliskiej drodze. Policjanci obiecali mi, e zrobi, co w ich mocy, i myl, e dotrzymali sowa. Czas jednak mija, a oni nie wpadli na aden trop. Miu wzia gboki oddech i na wp ukrya twarz w doniach. - Mogam ju tylko zadzwoni do ciebie do Tokio i poprosi ci o przyjazd. Odchodziam od zmysw. Wyobraziem sobie Sumire, wdrujc samotnie urwistymi wzgrzami w jedwabnej piamie i plaowych sandaach. 152

- Jakiego koloru bya ta piama? - spytaem. - Jakiego bya koloru? - powtrzya Miu z niepewnym wyrazem twarzy. - Ta piama, ktr Sumire miaa na sobie, gdy znikna. - Jakiego bya koloru? Nie jestem pewna. Kupiam j w Mediolanie i ani razu nie zdyam jej woy. Jaki jasny kolor. Moe jasnozielona? Bardzo cienka, bez kieszeni. - Chciabym, eby jeszcze raz zadzwonia do ambasady w Atenach i poprosia, eby kogo tu przysali. Nalegaj na to. Potem niech ambasada skontaktuje si z rodzicami Sumire. Przeyj szok, ale nie mona duej tego przed nimi ukrywa. Miu lekko kiwna gow. - Jak wiesz, Sumire niekiedy zachowuje si do ekstrawagancko - powiedziaem - i robi szalone rzeczy, ale nie wyjechaaby bez sowa na cztery dni. Nie jest a tak nieodpowiedzialna. Nie zniknaby, gdyby nie miaa wanego powodu. Nie wiem, jaki to powd, ale musia by istotny. Moe wpada do studni gdzie na wsi i teraz czeka, a kto j znajdzie. Moe kto j porwa albo zamordowa i gdzie zakopa. Moda dziewczyna wczca si noc w piamie - wszystko mogo si zdarzy. W kadym razie musimy opracowa plan dziaania. Ale najpierw przepijmy si z tym. Jutro czeka nas dugi dzie. - Mylisz, e Sumire... moga... si zabi? - spytaa Miu. - Nie moemy tego wykluczy. Ale w takim wypadku napisaaby list. Nie zostawiaby po sobie takiego baaganu, 153

eby musiaa po niej sprzta. Lubia ci i wiem, e uszanowaaby twoje uczucia. Miu przez jaki czas patrzya na mnie ze splecionymi rkoma. - Naprawd -tak uwaasz? - Oczywicie. - Kiwnem gow. - Ona ju taka jest. - Dzikuj. To wanie najbardziej chciaam usysze. Miu zaprowadzia mnie do pokoju Sumire. Pozbawiony wszelkich elementw ozdobnych, przypomina mi duy szecian. Stao tam mae drewniane ko, biurko, szafa i niewielka toaletka. W nogach ka leaa redniej wielkoci czerwona walizka. Z frontowego okna otwiera si widok na wzgrza w oddali. Na biurku znajdowa si nowiutki powerbook firmy Macintosh. - Troch posprztaam, eby mg tu przenocowa. Kiedy zostaem sam, nagle ogarna mnie senno. Zbliaa si pnoc. Rozebraem si i wszedem pod kodr, ale nie mogem usn. Pomylaem, e jeszcze nie tak dawno temu w tym ku spaa Sumire. Nadal czuem podniecenie wywoane dug podr. Uderzya mnie myl, e wyruszyem w podr bez koca. W ku przemylaem sobie wszystko, co mi opowiedziaa Miu, sporzdziem w pamici list wanych punktw, ale mj umys odmawia wsppracy. Uporzdkowane mylenie znajdowao si poza zasigiem moich moliwoci. Doszedem do wniosku, e zostawi to do jutra. Ni z tego, ni z owego w mojej wyobrani pojawi 154

si obraz jzyka Sumire w ustach Miu. Zapomnij o tym, nakazaem swojemu mzgowi. To te od do jutra. Ale szans na to, e nastpny dzie okae si lepszy od minionego, niestety byy mizerne. Ponure myli donikd mnie nie zaprowadz, pomylaem i zamknem oczy. Wkrtce zapadem w gboki sen. Kiedy si obudziem, Miu nakrywaa do stou na werandzie, przygotowujc niadanie. Byo wp do dziewitej i soce zalewao wiat swym blaskiem. Usiedlimy i zjedlimy niadanie, spogldajc na jasne morze. Byy tosty, jajka i kawa. Ze stoku w stron wybrzea spyny dwa biae ptaki. Nieopodal grao radio, prezenter mwi co szybko, czytajc po grecku wiadomoci. Moj gow wypenio dziwne odrtwienie spowodowane zmian strefy czasowej. Nie potrafiem znale granicy midzy tym, co realne, a co jedynie takie si wydawao. Oto siedziaem na greckiej wyspie, jedzc niadanie z pikn kobiet w rednim wieku, ktr poznaem zaledwie dzie wczeniej. Ta kobieta kochaa Sumire. Nie czua jednak wobec niej podania. Sumire kochaa t kobiet i jej podaa. Ja za kochaem Sumire i jej podaem. Sumire lubia mnie, ale nie kochaa ani nie podaa. Ja podaem kobiety, ktra pozostanie 155

anonimowa, ale jej nie kochaem. Sytuacja bya tak skomplikowana, jak ywcem wyjta ze sztuki egzystencjalistw. Wszyscy zabrnlimy w lep uliczk i nie mielimy adnego wyjcia. A Sumire ju zesza ze sceny. Miu ponownie napenia kaw moj filiank. Podzikowaem jej. - Lubisz Sumire, prawda? - spytaa. - To znaczy jako kobiet. Lekko kiwnem gow, smarujc tost masem. Byo zimne i twarde i mino troch czasu, zanim zdyem je rozprowadzi po tocie. Podniosem wzrok i dodaem: - Oczywicie na to si nie ma wpywu. To przychodzi samo. W milczeniu wrcilimy do niadania. Skoczyy si wiadomoci radiowe i rozlega si grecka muzyka. Wiatr przybra na sile i zacz potrzsa bugenwill. Jeli si wytyo wzrok, mona byo w oddali dojrze grzywiaste fale przy brzegu. - Dugo si nad tym zastanawiaam i doszam do wniosku, e powinnam od razu pojecha do Aten - powiedziaa Miu, obierajc pomaracz. - Przez telefon pewnie niczego nie zaatwi, wic lepiej pjd prosto do ambasady i porozmawiam z nimi osobicie. Moe kto stamtd zgodzi si przyjecha tu ze mn, albo zaczekam, a rodzice Sumire przyjad do Aten i wrc razem z nimi. W kadym razie chciaabym, eby zosta tu tak dugo, jak tylko zdoasz. Policja zechce zapewne si ze
156

mn skontaktowa, no i zawsze istnieje taka szansa, e Sumire wrci. Zrobiby to dla mnie? - Oczywicie - odparem. - Pjd znowu na policj i sprawdz, jak idzie ledztwo, a potem wsid na prom na Rodos. Podr do Aten i z powrotem troch potrwa, wic najprawdopodobniej zarezerwuj pokj w hotelu i zatrzymam si tam na par dni. Kiwnem gow. Miu skoczya obiera pomaracz i starannie wytara rce serwetk. - Poznae rodzicw Sumire? - Nie, nigdy - odrzekem. Miu westchna jak wiatr gdzie na kocu wiata. - Ciekawe, jak ja im to wszystko wytumacz. Rozumiaem jej niepewno. Jak mona wytumaczy niewytumaczalne? Zeszlimy razem do portu. Miu wzia ma torb z ubraniem na zmian, torebk na rami firmy Mila Shn i woya skrzane buty na obcasie. Wstpilimy na posterunek policji. Powiedzielimy, e jestem krewnym Miu, ktry przypadkowo znalaz si w okolicy. Jeszcze nie wpadli na aden trop. - Ale wszystko jest w porzdku - tumaczyli pogodnym tonem. - Nie ma powodw do zmartwienia. Niech si pastwo rozejrz. To bardzo spokojna wyspa. Oczywicie zdarzaj si tu przestpstwa - ktnie kochankw, pijacy, awantury na tle politycznym. W kocu mamy do 157

czynienia z ludmi, a wszdzie jest tak samo. Ale to tylko miejscowe konflikty. W cigu ostatnich pitnastu lat na tej wyspie ani jeden obcokrajowiec nie pad ofiar przestpstwa. Bardzo moliwe, e mwili prawd, gdy jednak przyszo do wyjanienia sprawy zaginicia Sumire, nie mieli nic do powiedzenia. - W pnocnej czci wybrzea znajduje si dua wapienna jaskinia - zasugerowa jeden z policjantw. - Jeeli tani wesza, to moe nie potrafi znale wyjcia. Tam jest jak w labiryncie. Ale to bardzo, bardzo daleko. Dziewczyna nie pokonaaby takiej odlegoci. - Czy moga uton? - spytaem. Policjanci pokrcili gowami. Tutaj nie ma silnych prdw - powiedzieli. - Pogoda w zeszym tygodniu bya agodna, morze spokojne. Codziennie mnstwo rybakw wypywa na pow, wic gdyby dziewczyna utona, ktry znalazby jej ciao". - A co ze studniami? - spytaem. - Czy moga podczas spaceru wpa do gbokiej studni? Szef policji zaprzeczy. - Na tej wyspie nie ma ani jednej. Mamy wiele rde naturalnych, wic nie byo potrzeby kopa. Poza tym tutejsze podoe skalne jest twarde i wykopanie studni oznaczaoby due przedsiwzicie. Kiedy wyszlimy z posterunku, powiedziaem Miu, e jeeli to moliwe, chciabym rano pj na pla, ktr 158

tak czsto odwiedzaa z Sumire. Miu kupia w kiosku prost map wyspy i pokazaa mi drog. Ostrzega mnie, e spacer w jedn stron trwa czterdzieci pi minut, powinienem wic woy solidne buty. Potem posza do portu i amanym francuskim i angielskim szybko umwia si z kapitanem maej odzi takswkowej, e ten zabierze j na Rodos. - eby tylko wszystko si dobrze skoczyo - powiedziaa, wychodzc, cho jej oczy mwiy zupenie co innego. Wiedziaa, e to nie takie proste. Ja te miaem tak wiadomo. Silnik odzi zacz pracowa. Miu lew rk przytrzymaa kapelusz, a praw pomachaa do mnie. Kiedy d znikna na penym morzu, poczuem si tak, jakby zabrako mi paru fragmentw wntrznoci. Przez jaki czas spacerowaem po porcie i w sklepie z pamitkami kupiem ciemne okulary przeciwsoneczne. Potem wspiem si na strome schody i ruszyem z powrotem do domu. Kiedy soce wznioso si wyej, zapanowa przeraliwy upa. Woyem kpielwki, bawenian koszulk z krtkim rkawem, okulary przeciwsoneczne i buty do joggingu i ruszyem strom grsk drog w kierunku play. Wkrtce poaowaem, e nie wziem kapelusza, lecz postanowiem mimo to i dalej. Wspinajc si pod gr, poczuem pragnienie. Przystanem, napiem si i posmarowaem twarz i rce olejkiem, ktry mi zostawia Miu. cieka bya biaa od pyu, 159

ktry z kadym podmuchem wiatru wzbija si w powietrze. Co jaki czas mijaem wieniakw prowadzcych osy. Witali mnie gono: Kali mera!", na co odpowiadaem tym samym. Domyliem si, e tak trzeba. Zbocze gry byo poronite niskimi, powykrcanymi drzewami. Po urwistym stoku wdrapyway si kozy i owce z wyranym niezadowoleniem na pyskach. Dzwonki na ich szyjach wydaway suche, ciche, blaszane dwiki. Pasterzami tych stad byy albo dzieci, albo staruszkowie. Kiedy si mijalimy, zerkali na mnie z ukosa, po czym lekko unosili rce w powitalnym gecie, ktry powtarzaem. Sumire nie moga przej tdy niezauwaona. Nie miaaby si gdzie ukry i na pewno kto by j spostrzeg. Plaa bya opustoszaa. Zdjem koszul i kpielwki i poszedem popywa nago. Woda bya czysta i cudowna. Tak przejrzysta, e widziaem kamyki na dnie. U wylotu zatoczki sta zakotwiczony jacht ze zwinitym aglem; wysoki maszt kiwa si do przodu i do tyu niczym ogromny metronom. Na pokadzie nie byo nikogo. Kada fala zostawiaa po sobie niezliczone kamyczki, ktre grzechotay bezwolnie. Po kpieli wrciem na pla, pooyem si nago na rczniku i spojrzaem w czyste, bkitne niebo wysoko nade mn. Nad zatoczk kryy mewy szukajce ryb. Niebo byo cakowicie bezchmurne. Zdrzemnem si jakie p godziny i w tym czasie na play nikt si nie pojawi. Wkrtce spowia mnie dziwna cisza. Plaa ta bya zbyt spokojna na to, by j odwiedza 160

w pojedynk, nieco zbyt pikna. Kojarzya mi si z umieraniem. Ubraem si i ruszyem grskim szlakiem z powrotem w stron domu. Skwar by jeszcze wikszy ni przedtem. Mechanicznie stawiajc jedn nog przed drug, prbowaem sobie wyobrazi, o czym rozmawiay Sumiie i Miu, idc razem t sam drog. Sumire pewnie zastanawiaa si nad podaniem, ktre j ogarniao. Tak samo jak ja dumaem nad wasnym podaniem, kiedy przebywaem w jej towarzystwie. Nietrudno mi byo zrozumie, co czua. Wyobraaa sobie Miu lec nago obok i niczego nie pragna bardziej, ni j przytuli. Miaa pewne oczekiwania przemieszane z wieloma innymi emocjami - podnieceniem, rezygnacj, wahaniem, oszoomieniem, strachem - ktre w niej nabrzmieway, po czym widy. W jednej chwili czuje si optymizm, by ju w nastpnej podda si przekonaniu, e wszystko rozsypie si w gruzy. I w kocu tak si wanie dzieje. Wszedem na szczyt gry, zrobiem sobie przerw, napiem si wody i ruszyem w d. Kiedy tylko ujrzaem dach domu, przypomniao mi si, e Miu powiedziaa, i od przyjazdu na wysp Sumire co gorczkowo pisaa w swoim pokoju. Co to mogo by? Miu nie zdradzia nic wicej, a ja si nie dopytywaem. Moe - ale tylko moe - w jej zapiskach znajd jaki trop. Miaem ochot samego siebie kopn za to, e nie pomylaem o tym wczeniej. 161

Po powrocie do domu poszedem do pokoju Sumire, wczyem jej powerbooka i otworzyem twardy dysk. Nic tu nie zwrcio mojej uwagi. Znalazem list wydatkw z podry po Europie, adresy, rozkad zaj. Same informacje zwizane z prac u Miu. adnych prywatnych plikw. Otworzyem menu zatytuowane OSTATNIE DOKUMENTY - nic. Pewnie Sumire nie chciaa, by kto przeczyta to, co napisaa, i wszystko skasowaa, co oznaczao, e zachowaa swoje prywatne pliki na dyskietce, ktr gdzie schowaa. Byo mao prawdopodobne, e zabraa dyskietk ze sob - choby dlatego, e jej piama nie miaa kieszeni. Przeszukaem szuflady biurka. Znalazem par dyskietek, lecz byy na nich tylko kopie dokumentw z twardego dysku lub inne pliki dotyczce pracy. Nic interesujcego. Usiadem przy biurku i zaczem si zastanawia. Gdzie bym schowa t dyskietk na miejscu Sumire? Pokj by may; nie miaa zbyt wielkiego wyboru. Sumire z wielk starannoci wybieraa osoby, ktrym pozwalaa przeczyta to, co pisaa. Oczywicie - czerwona walizka. Jedyna rzecz w pokoju, ktr dao si zamkn na klucz. Sprawiaa wraenie pustej, taka bya lekka. Potrzsnem ni, lecz nie wydoby si z niej aden dwik. A jednak czterocyfrowy zamek szyfrowy by zamknity. Wyprbowaem par kombinacji cyfr, ktre moga wykorzysta Sumire - data jej urodzin, adres, numer telefonu, kod pocztowy - ale adna z nich nie zadziaaa. Nic dziwnego, numer, ktry kto z atwoci mgby odgadn, nie stanowi dobrej kombinacji. Musia to by ukad 162

cyfr, ktry moga zapamita, ktry jednak nie dotyczy adnych osobistych danych. Dugo si nad tym zastanawiaem i w kocu mnie olnio. Wyprbowaem kod pocztowy Kunitachi - mj kod pocztowy, czyli 0-4-2-5. Zamek otworzy si z klikniciem. W wewntrzn kiesze walizki bya wepchnita maa torebka z materiau. Odsunem zamek byskawiczny i znalazem w rodku zielony notesik i dyskietk. Najpierw zajrzaem do notesu. By zapeniony jej zwykym pismem. Nic mnie w nim nie uderzyo. Zwyke informacje o tym, dokd si wybieray, z kim si spotykay, nazwy hoteli, ceny benzyny, jadospisy, marki wina i ich smak. Zwyka lista. Wiele stron pozostao pustych. Najwyraniej prowadzenie pamitnika nie naleao do mocnych stron Sumire. Dyskietka nie bya zatytuowana. Na naklejce znaj dowaa si data skrelona rozpoznawalnym charakterem pisma Sumire. 19 sierpnia. Wsunem dyskietk do powerbooka i j otworzyem. Zawieraa dwa dokumenty. aden z nich nie mia tytuu. Po prostu Dokument 1 i Dokument 2. Zanim je otworzyem, powoli rozejrzaem si po pokoju. W szafie wisia paszcz Sumire. Widziaem jej okulary, woski sownik i paszport. W biurku leay dugopis i owek automatyczny. Za oknem nad biurkiem rozcigao si agodne skaliste zbocze. Po murze otaczajcym ssiedni dom spacerowa czarny kot. Pustawy szecienny pokoik spowijaa popoudniowa cisza. Kiedy zamknem 163

oczy, usyszaem szum fal na opustoszaej play, gdzie byem tego ranka. Znowu otworzyem oczy i tym razem zaczem nasuchiwa odgosw rzeczywistego wiata. Nic nie usyszaem. Umieciem kursor na Dokumencie 1 i dwa razy kliknem w ikon. DOKUMENT 1
WIDZIELICIE KIEDY POSTRZELONEGO, KTRY NIE KRWAWI? Los doprowadzi mnie do pewnego wniosku - i to wniosku ad hoc (czy w ogle istnieje jaki inny rodzaj wniosku? To ciekawe pytanie, ale tymczasem zostawi je na kiedy indziej) - i oto znalazam si na greckiej wyspie. To maa wysepka, ktrej nazwy a do tej pory nawet nie syszaam. Jest... nieco po czwartej rano. Oczywicie jeszcze ciemno. Niewinne kzki zapady w spokojny zbiorowy sen. Rzd drzew oliwkowych na polu sczy pokarm, jakiego dostarcza mu mrok. A ksiyc, niczym melancholijny ksidz, usadowi si nad dachem, wycigajc rce ku jaowemu morzu. Niezalenie od tego, gdzie si wanie znajduj, to pora dnia, ktr kocham najbardziej. Pora dnia, ktra 164

naley tylko do mnie. Wkrtce zacznie wita, a ja siedz i pisz. Soce, jak Budda, ktry wyszed z boku matki (nie pamitam, lewego czy prawego), dwignie si w gr i bdzie zerka znad krawdzi wzgrz. A dyskretna Miu cicho si obudzi. O szstej razem przyrzdzimy skromne niadanie, a potem powdrujemy wzgrzami na nasz przepikn pla. Zanim rozpoczniemy swe zwyke zajcia, chciaabym zakasa rkawy i dokoczy swoj prac. Mino duo czasu, odkd, poza paroma listami, napisaam co tylko dla siebie, i nie jestem pewna, czy uda mi si wyrazi to, co czuj. Nie ebym dotd miaa tak pewno. A jednak co mnie pcha do pisania. Dlaczego? To proste, naprawd. Po to, by co przemyle, najpierw musz to spisa. Jest tak od dziecistwa. Kiedy nie mogam czego zrozumie, zbieraam sowa rozsypane u moich stp i ukadaam je w zdania. Jeeli to nie pomagao, znowu je rozrzucaam i ukadaam w innym porzdku. Po kilku powtrkach mogam ju myle jak wikszo ludzi. Pisanie nigdy nie sprawiao mi trudnoci. Inne dzieci zbieray adne kamyczki albo odzie, a ja pisaam. Z rwn atwoci, z jak przychodzio mi oddychanie, skrobaam jedno zdanie po drugim. I mylaam. Bez wtpienia uwaacie, e dojcie do jakiegokolwiek wniosku to dla mnie czasochonny proces, skoro za kadym razem, kiedy o czym mylaam, musiaam pokona
165

wszystkie te etapy. A moe wcale tak nie uwaacie. Ale w praktyce rzeczywicie zabierao mi to duo czasu. Tak duo, e kiedy poszam do podstawwki, niektrym si wydawao, e jestem upoledzona. Nie mogam nady za innymi dziemi. Kiedy skoczyam podstawwk, uczucie wyalienowania spowodowane moj odmiennoci w duym stopniu si zmniejszyo. Wtedy znalazam ju sposb na dotrzymywanie kroku otaczajcemu mnie wiatu. Mimo to a do ukoczenia college'u i zerwania wszelkich zwizkw z biurokracj ta luka istniaa we mnie - niczym w cicho lecy w trawie. Mj tymczasowy temat: pisz codziennie po to, by zrozumie, kim jestem. Jasne? Jasne! A do tej pory pisaam niewiarygodnie duo. Niemal codziennie. Zupenie jakbym staa na ogromnym pastwisku, samotnie koszc traw, ktra odrastaa niemal w tej samej chwili. Dzisiaj kosz tu, jutro tam... Zanim skosiam cae pastwisko, trawa w miejscu, gdzie zaczam, stawaa si tak samo wysoka jak na pocztku. Ale odkd poznaam Miu, nie pisz prawie wcale. Dlaczego tak si dzieje? Teoria, ktr mi przedstawi K., o tym, e Fikcja = Przeniesienie, naprawd ma sens. Na jednym poziomie istnieje w niej pewna prawda, ale nie 166

tumaczy wszystkiego. Musz uproci swj sposb mylenia. Upraszcza, upraszcza. Po poznaniu Miu przestaam myle. (Oczywicie korzystam tu z wasnej definicji mylenia). Miu i ja zawsze byymy razem, jak dwie przylegajce do siebie yeczki, w jej obecnoci przenosiam si w jakie inne miejsce - miejsce, ktrego nie potrafiam sobie wyobrazi - i mylaam, OK, daj si ponie prdowi. Innymi sowy, musiaam si pozby mnstwa bagau, by si do niej zbliy. Nawet sam akt mylenia sta si brzemieniem. Myl, e to wszystko tumaczy. Trawa rosa i rosa, lecz mnie to nie obchodzio. Rozwalaam si na plecach, spogldaam w niebo i patrzyam, jak pyn po nim kbiaste chmury. Powierzaam swj los chmurom. Oddawaam si ostrej woni trawy, szumowi wiatru. I po jakim czasie przestaa mnie obchodzi rnica midzy tym, co wiedziaam, i tym, czego nie wiedziaam. Nie, to nieprawda. Ju od pierwszego dnia nic mnie nie obchodzio. Musz by bardziej precyzyjna w swojej relacji. Precyzja, precyzja. Teraz widz, e moj podstawow praktyczn zasad w pisaniu zawsze byo takie podejcie do pewnych spraw, jakbym nic o nich nie wiedziaa - i dotyczy to rwnie rzeczy, ktre znaam, czy te tak mi si wydawao. Gdybym
167

od samego pocztku mwia: Och, znam to, nie ma sensu marnowa mojego cennego czasu na pisanie o tym", nigdy nie ruszyabym z miejsca ze swoj pisanin. Na przykad, jeeli pisz o kim: Znam tego faceta, nie ma potrzeby zastanawia si nad nim, ju go rozgryzam", naraam si na to, e mog pa ofiar pomyki (co odnosi si rwnie do was). Wydaje nam si, e ju doskonale poznalimy drug stron pyty, lecz nadal kryj si na niej niezbadane obszary.

Zrozumienie to jedynie suma nieporozumie.


A tak midzy nami - takie jest moje widzenia wiata. Mniej wicej. Na wiecie, w ktrym yjemy, to, co wiemy, i to, czego nie wiemy, przypomina blinita syjamskie, nierozdzielne, tkwice w stanie chaosu. Chaos, chaos. Kto potrafi oddzieli morze od tego, co si w nim odbija? Albo okreli rnic midzy padajcym deszczem i samotnoci? Tak wic bez zbdnego gadania przestaam si gnbi rnic midzy wiedz a jej brakiem. Od tego zaczam. Pocztek moe i beznadziejny, ale czasami potrzebujemy podobnie prowizorycznego punktu wyjcia, prawda? A wszystko to tumaczy, jak osignam stan, w ktrym zaczam postrzega takie dwoistoci, jak temat i styl, podmiot i przedmiot, przyczyna i skutek, stawy w mojej rce i reszta mojego ciaa, nie jako par czarne-biae, lecz
168

jako nierozerwaln jedno. Wszystko wysypao si na podog w kuchni - sl, pieprz, mka, krochmal. I wszystko zmieszao si w jedn brej. Stawy w mojej rce i reszta mojego ciaa... Siedzc przy komputerze, spostrzegam, e wrciam do swojego starego nawyku, jakim jest wyamywanie palcw. Ten fatalny nawyk przey swj wielki come back, kiedy rzuciam palenie. Najpierw wyamuj sobie stawy piciu palcw prawej rki - trach trach - a potem lewej. Nie chc si chwali, ale potrafi trzaska stawami tak gono, e brzmi to, jakby komu amano kark. W podstawwce byam w tym mistrzem. Zawstydzaam nawet chopcw. Kiedy chodziam do college'u, K. da mi jasno do zrozumienia, e nie jest to umiejtno, ktr naleaoby si szczyci. Kiedy dziewczyna osiga pewien wiek, nie powinna cigle wyamywa sobie palcw. Zwaszcza przy ludziach. Inaczej skoczy jak Lotte Lenya z filmu Pozdrowienia z Moskwy. Dlaczego nikt mi wczeniej tego nie powiedzia? Prbowaam pozby si tego nawyku. Bardzo lubi Lotte Lenya, ale nie na tyle, by si w ni przemieni. Kiedy jednak rzuciam palenie, odkryam, e za kadym razem, kiedy siadam do pisania, znowu niewiadomie wyamuj sobie palce. Trach trzask trach pyk! Nazywam si Bond. James Bond. Wrc jednak do tego, o czym pisaam wczeniej. Mam ograniczony czas - brakuje tu miejsca na dygresje.
169

Zapomnijmy o Lotte Lenya. Wybaczcie metafory - musimy si rozsta. Jak ju powiedziaam, w naszym wntrzu to, co wiemy, i to, czego nie wiemy, przeplata si ze sob. Wikszo ludzi dla wygody stawia midzy nimi mur. W ten sposb jest atwiej. Ale ja ten mur zburzyam. Musiaam. Nienawidz murw. Ju taka jestem. Wracajc jeszcze do blinit syjamskich - nie zawsze dogaduj si ze sob. Nie zawsze prbuj si nawzajem zrozumie. Waciwie najczciej jest wrcz odwrotnie. Prawa rka nie prbuje zrozumie, co robi lewa - i na odwrt. Panuje chaos, w ktrym si zupenie gubimy - i z hukiem wpadamy na co. up! Zmierzam do tego, e ludzie powinni stworzy sobie mdr strategi, jeeli chc, by to, co wiedz, i to, czego nie wiedz, yo ze sob w zgodzie. A t strategi - tak, zgadlicie! - jest zrozumienie. Musimy sobie znale spokojny port. Inaczej, bez najmniejszych wtpliwoci, znajdziemy si na strasznym kursie kolizyjnym. Pytanie. Co wic maj robi ludzie, by unikn zderzenia (up!), czy nadal lee sobie na ce, radowa oczy widokiem chmur pyncych po niebie, sucha, jak trawa ronie - innymi sowy, nie myle? Wydaje si trudne? Wcale nie. Logicznie rzecz biorc, to proste. Cest simple. Odpowied brzmi: marzenia. Naley marzy bez ustanku.
170

Wkroczy do wiata marze i nigdy go nie opuszcza. y marzeniami ju do koca. W marzeniach nie musisz ustanawia adnych podziaw. adnych. Granice nie istniej. Tak wic w marzeniach kolizje prawie si nie zdarzaj. A nawet jeeli, to nie bol. Rzeczywisto jest inna. Rzeczywisto ksa. Rzeczywisto, rzeczywisto. Po premierze filmu Dzika banda Sama Peckinpaha, na konferencji prasowej jaka dziennikarka podniosa rk i zadaa nastpujce pytanie: Dlaczego, do diaba, musi pan pokazywa w swoich filmach tyle krwi?". Bya niele zdenerwowana. Jeden z aktorw, Ernest Borgnine, nieco skonsternowany, odparowa: Droga pani, a czy widziaa pani kiedy postrzelonego, ktry nie krwawi?". Ten film powsta w kulminacyjnym momencie wojny w Wietnamie. Uwielbiam t kwesti. Powinna to by jedna z zasad rzdzcych rzeczywistoci. Naley zaakceptowa rzeczy, ktre trudno zrozumie, i ju do nich nie wraca. I krwawi. Strzela i krwawi. Widzielicie kiedy postrzelonego, ktry nie krwawi? Co wyjania moj postaw jako pisarza. Myl - w bardzo zwyczajny sposb - i dochodz do punktu, gdzie, w wymiarze, ktrego nawet nie potrafi nazwa, poczynam marzenie, lepy pd zwany zrozumieniem, dryfujcy w uniwersalnym, wszechogarniajcym pynie owodniowym niezrozumienia. I to pewnie dlatego moje powieci s tak absurdalnie dugie i, przynajmniej do tej pory, nigdy
171

nie miay adnego waciwego zakoczenia. Techniczne i moralne umiejtnoci niezbdne do stworzenia takiego zakoczenia le poza moim zasigiem. Oczywicie to, co teraz pisz, nie jest powieci. Nie wiem, jak to nazwa. Po prostu pisz. Myl na gos, nie ma wic potrzeby starannie dobiera sw. Nie mam adnych moralnych zobowiza. Po prostu - hmm - myl. Ju od dawna nie mylaam tak na powanie i pewnie nie bd w dajcej si przewidzie przyszoci. Teraz jednak, w tej wanie chwili, myl. I zamierzam to robi a do rana. Myle. Powiedziawszy to, nie mog si jednak pozby swych starych, znajomych, mrocznych wtpliwoci. Moe marnuj czas i energi na bezcelowe poszukiwania? Moe wylewam wiadro wody na miejsce ju zagroone powodzi? Moe powinnam porzuci te bezuyteczne wysiki i popyn z prdem? Zderzenie? Co to takiego? Ujm to inaczej. Okay - w jaki sposb chciaam to uj? Aha, pamitam - ju wiem. Jeeli zamierzam tylko ple bez adu i skadu, to moe powinnam po prostu zagrzeba si w ciepej pocieli, wyobrazi sobie Miu i zabawi si sama z sob. To wanie chciaam powiedzie.
172

Uwielbiam zarys pupy Miu. Cudowny kontrast midzy jej kruczoczarnymi wosami onowymi a siwiutekimi wosami nagowi, adnie uksztatowane poladki odziane w skpe czarne majteczki. To jest dopiero seksowne! Jej owosienie onowe w ksztacie litery T w tych czarnych majtkach, kady wosek tak samo czarny. Musz przesta o tym myle. Wyczy obwd bezsensownych seksualnych fantazji (pstryk) i skupi si na pisaniu. Nie mog sobie pozwoli na to, by mi si wymkny te cenne chwile przed witem. Niech kto inny, w innej sytuacji, zdecyduje, co jest efektywne, a co nie jest. W tej chwili to, co mgby powiedzie, nie jest warte nawet kubka napoju jczmiennego. Racja? Racja! No to - jedziemy dalej. Podobno to niebezpieczny eksperyment, wcza sny (prawdziwe lub nie) do tego, co si pisze. Jedynie garstce pisarzy - i mwi tu tylko o najbardziej utalentowanych - udaje si odda t irracjonaln syntez, jak znajdujemy w snach. Brzmi to rozsdnie. Mimo wszystko chciaabym opisa sen, jaki miaam niedawno. Chciaabym zrelacjonowa ten sen po prostu jako pewien fakt, ktry dotyczy mnie i mojego ycia. Nie obchodzi mnie, czy bdzie to dzieo literackie, czy nie. Jestem tylko stranikiem wypatrujcym poaru w lesie.
173

Czsto ni mi si to samo. Rni si szczegy, cznie z otoczeniem, lecz schemat pozostaje ten sam. I taki sam jest bl, ktry czuj po przebudzeniu. Ten sam temat powtarza si na okrgo, niczym gwizd pocigu, ktry noc w noc wjeda w ten sam lepy zakrt. SEN SUMIRE (Opisaam go w trzeciej osobie. W ten sposb zyskuje na autentycznoci). Sumire wspina si po dugich, krconych schodach na spotkanie ze sw matk, ktra umara dawno temu. Matka czeka na szczycie schodw. Chce co powiedzie crce, przekaza jej istotn informacj, niezbdn Sumire do ycia. Sumire nigdy jeszcze nie widziaa zmarego, wic si boi. Nie wie, jakim czowiekiem jest jej matka. Moe - z powodu, ktrego Sumire nie potrafi sobie wyobrazi - matka jej nienawidzi. Musi jednak si z ni spotka. To jej jedyna szansa. Schody cign si w nieskoczono. Sumire wspina si i wspina, lecz nie moe dotrze do ich szczytu. Bez tchu biegnie po schodach. Jej czas si wyczerpuje. Matka nie bdzie wiecznie staa w tym budynku. Czoo Sumire pokrywa si potem. I wreszcie schody si urywaj. Na grze znajduje si szeroki podest, a na jego kocu - gruby kamienny mur. Na poziomie jej oczu jest okrga 174

dziura, co w rodzaju szybu wentylacyjnego. Maa dziura o rednicy mniej wicej p metra. Matka Sumire, jakby zostaa tam wepchnita stopami do przodu, tkwi w tej dziurze. Sumire uwiadamia sobie, e jej czas ju prawie si skoczy. W tej ciasnej przestrzeni matka zwraca twarz ku Sumire. Spoglda na ni jakby bagalnie. Sumire wystarczy jeden rzut oka, by przekona si, e to rzeczywicie jej matka. To osoba, ktra daa mi ycie i ciao, uwiadamia sobie. A jednak ta kobieta nie jest t matk z rodzinnego albumu ze zdjciami. Moja matka jest pikna i moda. A wic osoba z albumu nie bya moj matk, dochodzi wreszcie do wniosku. Ojciec mnie oszuka. - Mamo! - Sumire krzyczy dzielnie. Czuje, jak gdzie w jej wntrzu kruszeje mur. Kiedy tylko wypowiada to sowo, jej matka zostaje wcignita gbiej w dziur, jakby wessana przez olbrzymi odkurzacz po drugiej stronie. Ma otwarte usta i woa co do Sumire. Ale guchy szum wiatru dmcego z dziury zagusza jej sowa. Chwil pniej matka zostaje wchonita w mrok dziury i znika. Sumire oglda si: schody znikny. Otaczaj j kamienne ciany. Tam, gdzie przedtem znajdoway si schody, teraz s drewniane drzwi. Sumire przekrca gak i otwiera drzwi, za nimi jest niebo. Sumire stoi na szczycie wysokiej wiey. Tak wysokiej, e od spogldania w d Sumire krci si w gowie. Po niebie lata mnstwo malutkich
175

przedmiotw przypominajcych samoloty. Zwyke mae samolociki, jakie mona zrobi z bambusa i lekkich deszczuek. Na ogonie kadego z nich znajduje si may silnik wielkoci pici i migo. Sumire krzyczy do jednego z pilotw, by j uratowa. Ale aden nie zwraca na ni uwagi. To pewnie dlatego, e jestem tak ubrana, dochodzi do wniosku. Nikt mnie nie widzi. Ma na sobie nijak, bia, szpitaln koszul. Zdejmuje j i zostaje naga - pod spodem nie ma nic. Rzuca koszul na ziemi przy drzwiach, a ta, jak ju niczym nieskrpowana dusza, daje si porwa cigowi powietrza i znika jej z oczu. Ten sam wiatr pieci ciao Sumire, porusza wosami midzy jej nogami. Sumire z przestrachem spostrzega, e wszystkie samolociki przemieniy si w waki. Na niebie peno jest wielobarwnych waek, ich ogromne, wyupiaste oczy lni, gdy owady si rozgldaj. Bzyczenie wydawane przez ich skrzyda stopniowo przybiera na sile jak gos z radia, gdy podkrci gak. W kocu przeradza si w oguszajcy ryk. Sumire przykuca z zamknitymi oczami i zasania uszy. I wtedy si budzi. Sumire zapamitaa kady najdrobniejszy szczeg tego snu. Mogaby go namalowa. Nie potrafia tylko przypomnie sobie twarzy matki, gdy kobieta bya wchaniana w czarn dziur. Znaczce sowa, ktre matka wypowie176

dziaa, rwnie ju na zawsze zginy w tej prni. W ku Sumire mocno zacisna zby na poduszce i pakaa, pakaa. KRECIK NIE BDZIE JU RY NA OLEP Po tym nie podjam wan decyzj. Ostrze mojego kilofa w kocu zacznie kruszy twardy klif. Trach. Postanowiam jasno da do zrozumienia Mi u, czego chc. Nie mog bez koca trwa w takim zawieszeniu. Nie mog by jak krecik bez krgosupa, ktry ryje w ziemi w ogrdku za domem. Musz przed kim wyzna fakt, e kocham Miu. Jeeli nadal bd si tak zachowywa, to powoli, lecz niechybnie zmarniej. Wszystkie wity i wszystkie zmierzchy zaczn, kawaek po kawaku, okrada mnie ze mnie samej i ju bardzo niedugo moje ycie cakowicie przestanie istnie - i zostan z pustymi rkami. Sytuacja jest jasna jak soce. Soce, soce. Chc si kocha z Miu i chc, by mnie tulia. Wyrzekam si tylu wanych dla mnie rzeczy. Nie mam ju czego powica. Jeszcze nie jest za pno. Musz bycz Miu, wej w ni. I ona musi wej we mnie. Jak dwa apczywe, lnice we. A jeeli Miu mnie nie zaakceptuje - co wtedy? Przekrocz ten most, gdy nadejdzie pora. Widzielicie kiedy postrzelonego, ktry nie krwawi?". 177

Musi pola si krew. Zaostrz n i przygotuj si, by gdzie podern gardo psu. Susznie? Susznie! To, co tu napisaam, jest wiadomoci dla mnie samej. Ciskam j w powietrze niczym bumerang. Przecina mrok, ogusza jakiego biednego kangurka i w kocu wraca do mnie. Ale bumerang, ktry wraca, nie jest tym, ktry rzuciam. Bumerang, bumerang. DOKUMENT 2 Wp do trzeciej po poudniu. Na dworze jest jasno i gorco jak w piekle. Klify, niebo i morze skrz si. Jeli si na nie patrzy wystarczajco dugo, nikn granice midzy nimi, wszystko roztapia si w bezksztatn magm. wiadomo wnika w senne cienie, by schowa si przed wiatem. Nawet ptaki rezygnuj z fruwania. W domu jednak panuje przyjemny chd. Miu sucha w salonie Brahmsa. Ma na sobie letni niebiesk sukienk na cienkich ramiczkach, siwe wosy zaczesaa zwyczajnie do tyu. Ja siedz przy biurku, piszc te sowa.
178

- Czy ta muzyka ci nie przeszkadza? - pyta mnie. - Brahms nigdy mi nie przeszkadza - odpowiadam. Przeczesuj pami, by zrekonstruowa histori, ktr Miu opowiedziaa mi par dni temu w wiosce w Burgundii. Nie jest to atwe. Opowiedziaa mi j po kawaku, zupenie zaburzajc chronologi. Niekiedy nie mog doj, co wydarzyo si na pocztku, a co pniej, co byo przyczyn, a co skutkiem. Ale nie winie jej. Zrania j okrutna brzytwa pogrzebana gdzie w jej pamici i kiedy z nadejciem witu gwiazdy zblady nad winnic, z twarzy Miu uszo cae ycie, gdy ju skoczya sw opowie. Zrobia to tylko dlatego, e nalegaam. Musiaam zastosowa cay repertuar sztuczek, by j do tego nakoni - na przemian zachcaam j, szantaowaam, schlebiaam, chwaliam i kusiam, by tylko mwia dalej. Piymy czerwone wino i rozmawiaymy do rana. Ze splecionymi _domi ledziymy szlak jej wspomnie, skadajc je w jedn cao, analizujc rezultaty. Mimo wszystko pozostay fragmenty, ktrych Miu nie moga wygrzeba z pamici. Za kadym razem, kiedy usiowaa si do nich dokopa, ogarnia j chaos, milka i oprniaa kolejny kieliszek wina. Byy to niebezpieczne strefy pamici. Kiecly si na nie natykaymy, zaprzestawaymy naszych poszukiwa i ostronie wycofywaymy si na wyszy poziom. 179

Namwiam Miu, by opowiedziaa mi t histori, kiedy sobie uwiadomiam, e farbuje wosy. Miu jest tak dyskretna, e zaledwie kilka osb z jej otoczenia miao 0 tym pojcie. Ale ja to zauwayam. Kiedy si podruje razem przez tak dugi czas i razem spdza kady dzie, w kocu dostrzega si takie zmiany. A moe Miu w ogle nie prbowaa tego ukry. Gdyby chciaa, moga bardziej uwaa. Moe mylaa, e i tak si o tym dowiem, a moe sama tego chciaa. (Hmm, to tylko moje domysy). Spytaam j wprost. Ju taka jestem - nigdy niczego nie owijam w bawen. Ile masz siwych wosw? - spytaam. Od jak dawna je farbujesz? Od czternastu lat - odpara. Czternacie lat temu cakowicie osiwiaam, co do jednego woska. Bya chora? Nie, to nie tak. Co si wydarzyo 1 wtedy cakiem osiwiaam. W cigu jednej nocy. Powiedziaam, e pragnabym usysze prawd. Chc wiedzie o tobie wszystko. Wiesz, e ja bym przed tob niczego nie ukrywaa. Ale Miu w milczeniu pokrcia gow. Nigdy nikomu si nie zwierzya; nawet jej m nie wie, co wtedy zaszo. Przez czternacie lat by to jej sekret. Ale w kocu przegadaymy ca noc. Przekonaam j, e kad histori trzeba w kocu kiedy opowiedzie, inaczej ju na zawsze pozostanie si winiem swej tajemnicy. Miu spojrzaa na mnie jak z wielkiej odlegoci. Co pojawio si w jej oczach, po czym powoli znowu osiado
180

w ich gbi. Ja niczego nie musz wyjania - powiedziaa. - To oni maj rachunki do wyrwnania, nie ja. Nie mogam zrozumie, do czego zmierza. - Jeeli jednak opisz ci tamten incydent - powiedziaa -ju na zawsze pozostanie nasz wspln tajemnic. A nie wiem, czy tak wolno. Jeeli teraz uchyl wieko, wcign ci do rodka. Naprawd chcesz wszystkiego si dowiedzie, cho powiciam tak wiele, by o tym zapomnie? - Tak - odparam. - Cokolwiek to jest, chc t tajemnic dzieli z tob. Nie chc, by cokolwiek przede mn ukrywaa. Miu upia yk wina i, najwyraniej oszoomiona, zamkna oczy. Zapada cisza, w ktrej czas zdawa si przekrzywia i odksztaca. W kocu zacza sw opowie. Kawaeczek po kawaeczku, po jednym fragmencie na raz. Pewne elementy tej historii yy wasnym yciem, inne nigdy nawet si nie narodziy. Pojawiay si nieuchronne luki i opuszczenia, a niektre z nich miay wasne wyjtkowe znaczenie. Teraz moim zadaniem jako narratora jest - z wielk starannoci - poskada te fragmenty w jedn cao. OPOWIE O MIU I DIABELSKIM MYNIE Latem pewnego roku Miu znalaza si sama w maym miasteczku w Szwajcarii nieopodal francuskiej granicy. Miaa dwadziecia pi lat i mieszkaa w Paryu, gdzie 181

uczya si gry na fortepianie. Przyjechaa do tego miasteczka na prob ojca, by zaatwi interesy. Sprawa bya prosta, zasadniczo polegaa na spotkaniu przy kolacji z drug stron i nakonieniu jej do podpisania umowy. Miasteczko spodobao si Miu w tej samej chwili, kiedy je ujrzaa. Byo przytulne i urocze; niedaleko znajdowao si jezioro i redniowieczny zamek. Pomylaa, e przyjemnie byoby tam pomieszka, i zaryzykowaa. Poza tym w pobliskiej wiosce odbywa si festiwal muzyczny, wic gdyby wynaja samochd, codziennie mogaby chodzi na koncerty. Miaa szczcie: znalaza umeblowany apartament do wynajcia na krtko w adnym, czystym budyneczku na szczycie wzgrza na przedmieciach. Z jego okien rozciga si cudowny widok. Niedaleko trafio si miejsce, gdzie moga wiczy gr na fortepianie. Czynsz nie nalea do niskich, ale gdyby zabrako jej pienidzy, zawsze moga liczy na pomoc ojca. Tak oto Miu rozpocza swj tymczasowy, lecz miy pobyt w miasteczku. Chodzia na koncerty festiwalowe, spacerowaa po okolicy i wkrtce zaprzyjania si z paroma osobami. Znalaza adn, ma restauracj i kawiarni, ktre zacza odwiedza. Z okna swego mieszkania widziaa lunapark na obrzeach miasta. Sta tam olbrzymi diabelski myn. Barwne wagoniki z drzwiczkami, przymocowane do ogromnego koa, powoli pyny w powietrzu. Kiedy jeden z nich osiga najwyszy punkt, zaczyna zjeda w d. Naturalnie. Diabelskie myny donikd nie
182

zmierzaj. Gondole winduj si na gr i wracaj na d. Taka wycieczka po okrgu dla wikszoci osb - z jakich dziwnych powodw - jest niezwykle przyjemna. Wieczorami diabelski myn by najeony niezliczonymi lampkami. Nawet ju po zamkniciu, kiedy lunapark by nieczynny, myn byszcza przez ca noc, jakby rywalizowa z gwiazdami na niebie. Miu siadaa przy oknie, suchaa muzyki z radia i bez koca spogldaa na krccy si myn. Albo, kiedy sta nieruchomo, podziwiaa jego monumetalno. Poznaa pewnego mczyzn z tego miasteczka. By to przystojny, wysoki pidziesiciolatek o latynoskim typie urody; mia zgrabny nos i ciemne, proste wosy. Przedstawi si jej w kawiarni. Skd pani jest? - spyta. Z Japonii, odpara i zaczli rozmawia. Mia na imi Ferdinando. Pochodzi z Barcelony, a do miasteczka sprowadzi si przed picioma laty i rozpocz prac w dziedzinie wzornictwa meblowego. Mwi swobodnie, czsto artowa. Gawdzili przez jaki czas, po czym si poegnali. Dwa dni pniej wpadli na siebie w tej samej kawiarni. Dowiedziaa si, e jest samotny, rozwiedziony. Owiadczy, e wyjecha z Hiszpanii, eby rozpocz nowe ycie. Nie wywar na niej zbyt dobrego wraenia. Domylaa si, e prbuje j poderwa. Wyczua jego podanie i to j wystraszyo. Postanowia unika tej kawiarni. Mimo to wiele razy natykaa si w miecie na Ferdinanda - na tyle czsto, by uzna, e j ledzi. Moe miaa tylko
183

gupie przywidzenia. W tak maej miejscowoci czste spotykanie kogo na ulicy nie byo niczym dziwnym. Za kadym razem, kiedy j dostrzega, umiecha si szeroko i serdecznie si z ni wita. Miu powoli zaczo to irytowa i budzi w niej niepokj. Widziaa w nim zagroenie dla swego spokojnego ycia. Niczym faszywa nuta na pocztku utworu muzycznego, na jej mie lato pad zowieszczy cie. A jednak okazao si, e Ferdinando to zaledwie zapowied wikszego cienia. Po dziesiciu dniach pobytu w tej miejscowoci Miu zacza natyka si na rozmaite przeszkody. Przeurocze, czyciutkie miasteczko teraz wydawao jej si ograniczone i obudne. Ludzie byli przyjani i do uprzejmi, lecz zacza odczuwa atmosfer uprzedzenia do niej jako Azjatki. Wino, ktre pia w restauracjach, nabrao gorzkiego posmaku. W warzywach, ktre kupowaa, znajdowaa robaki. Koncerty na festiwalu muzycznym brzmiay mdo. Nie moga si skupi na wasnej grze. Nawet mieszkanie, ktre do tej pory uwaaa za tak wygodne, teraz sprawiao na niej wraenie brzydko umeblowanego i ndznego. Wszystko stracio swj pocztkowy blask. Zowieszczy cie si rozprzestrzenia, a ona nie moga przed nim uciec. Nocami dzwoni telefon. Odbieraa go i mwia Allo", ale w suchawce zalegaa cisza. Powtarzao si to na okrgo. Mylaa, e to na pewno Ferdinando, ale nie miaa dowodu. Skd miaby numer jej telefonu? Jej aparat telefoniczny by starego typu i nie moga go po
184

prostu wyczy. Miaa problemy z zasypianiem, musiaa bra tabletki na sen. Stracia apetyt. Dosza do wniosku, e musi wyjecha. Ale z przyczyn, ktrych sama nie moga zrozumie, nie potrafia si wyprowadzi. Sporzdzia list powodw, dla ktrych powinna zosta: zapacia czynsz za miesic z gry, kupia karnet na festiwal i wynaja na lato swoje mieszkanie w Paryu. Powtarzaa sobie, e nie moe tak po prostu wsta i wyjecha. Poza tym nic takiego si nie stao. Przecie nikt jej nie zrobi krzywdy, prawda? Nikt jej nie grozi. Po prostu jestem przewraliwiona, wmawiaa sobie. Pewnego wieczora, w jakie dwa tygodnie, odkd tam zamieszkaa, jak zwykle posza na kolacj do pobliskiej restauracji. Po kolacji postanowia dla odmiany zaczerpn wieego powietrza i udaa si na dugi spacer. Chodzia ulicami, pogrona w mylach. Zanim si obejrzaa, znalaza si przy wejciu do lunaparku -tego z diabelskim mynem. W powietrzu rozbrzmieway dwiki radosnej muzyki, okrzyki osb zachwalajcych swoje stoiska i wesoe piski dzieci. Wrd odwiedzajcych byy gwnie rodziny i kilka par z miasteczka. Miu przypomniaa sobie, jak kiedy, gdy bya maa, ojciec zabra j do lunaparku. Nawet terak potrafia przywoa w pamici zapach tweedowego paszcza ojca, gdy jedzili w wirujcych filiankach. Przez cay czas trzymali si krawdzi, a Miu kurczowo czepiaa si rkawa jego paszcza. Dla maej Miu zapach
185

ten by symbolem odlegego wiata dorosych, symbolem bezpieczestwa. Nagle zatsknia za ojcem. Dla kaprysu kupia bilet w kasie i wesza na teren wesoego miasteczka. Peno w nim byo rozmaitych sklepikw i stoisk - strzelnica, pokaz wy, budka wrki. Wrka, do potnie zbudowana kobieta, przed ktr staa krysztaowa kula, skina na Miu: Mademoiselle, prosz tutaj. To bardzo wane. Pani los niedugo si odmieni". Miu tylko si umiechna i posza dalej. Kupia sobie lody i usiada na awce, by je zje, patrzc na mijajcych j ludzi. Czua si niezwykle oddalona od tumu falujcego wok niej. Jaki mczyzna zagadn j po niemiecku. Okoo trzydziestki, niski, z jasnymi wosami i wsami, typ, ktry dobrze wygldaby w mundurze. Pokrcia gow, umiechna si i wskazaa na zegarek. Czekam na kogo" - wyjania po francusku. Jej gos brzmia wysoko i obco. Mczyzna nie powiedzia ju nic wicej, umiechn si z zakopotaniem, lekko pomacha do niej rk i poszed. Miu wstaa i zacza si przechadza. Kto rzuca strzakami, pk balonik. Tresowany niedwied przestpowa z nogi na nog w swoistym tacu. Katarynka graa Nad piknym modrym Dunajem. Miu podniosa gow i zobaczya diabelski myn leniwie obracajcy si w powietrzu. Fajnie byoby zobaczy moje mieszkanie z tego koa, a nie na odwrt, pomylaa. Traf chcia, e w torebce
186

miaa ma lornetk, ktr nosia od ostatniego koncertu - przydawaa si do ogldania sceny z dalekiego miejsca na trawniku. Bya lekka i wystarczajco mocna. Dziki niej powinno jej si uda zajrze do swojego pokoju. Posza kupi bilet w budce przed diabelskim m ynem. - Niedugo zamykamy, mademoiselle - powiedzia bileter w podeszym wieku. Mamroczc te sowa, patrzy w d, jakby mwi do siebie. Pokrci gow. - Na dzisiaj ju prawie skoczylimy. To ostatnia runda. Jeszcze tylko jedno okrenie i zamykamy. - Jego brod pokrywaa siwa szczecina, a baczki byy poke od dymu tytoniowego. Zakasa. Policzki mia tak czerwone, jakby przez lata smaga je pnocny wiatr. - Nie szkodzi. Jedno okrenie mi wystarczy - odpara Miu. Kupia bilet i wesza na podest. Bya jedyn osob czekajc na przejadk i, o ile moga si zorientowa, wszystkie wagoniki wieciy pustkami. Obracajc si na mynie, koysay si bezwadnie w powietrzu, jakby to sam wiat ze wistem zmierza ku kocowi. Wesza do czerwonej gondoli i usiada na aweczce. Staruszek podszed, zatrzasn drzwiczki i zamkn je od zewntrz na klucz. Bez wtpienia dla bezpieczestwa. Diabelski myn, niczym prehistoryczne zwierz, ktre wrcio do ycia, zawarcza i ruszy z miejsca. Gstwina najrozmaitszych s/oisk i atrakcji w dole zacza si kurczy, przed ni za pojawiy si wiata miasta. Po jej lewej stronie znajdowao si jezioro, widziaa lampki na statku 187

wycieczkowym odbijajce si agodnie na powierzchni wody. Odlege gry byy upstrzone wiatami malekich wiosek. Na widok takiego pikna a jej si cisno serce. Pojawia si okolica na wzgrzu, w ktrej mieszkaa. Miu dostosowaa ostro lornetki i zacza szuka swojego mieszkania, lecz nie byo to proste. Diabelski myn obraca si powoli, unoszc j coraz wyej i wyej. Musiaa si popieszy. Gorczkowo przesuwaa lornetk na wszystkie strony. W miasteczku znajdowao si jednak zbyt wiele domw wygldajcych podobnie. Wyldowaa ju na samym szczycie diabelskiego myna i zacza jazd w d. W kocu wypatrzya swj dom. To ten! Z jakiego powodu byo w nim wicej okien, ni zapamitaa. Mnstwo ludzi otworzyo okna, by wpuci letni bryz. Przeskakiwaa lornetk od okna do okna, a wreszcie odnalaza drugie mieszkanie od prawej na trzecim pitrze. Ale wtedy ju zbliaa si do ziemi. Widok przesoniy jej ciany innych budynkw. Co za szkoda - jeszcze par sekund i zajrzaaby prosto do swojego pokoju. Jej gondola powolutku opuszczaa si w d. Miu chciaa otworzy drzwiczki i wysi, te jednak ani drgny. Oczywicie - od zewntrz byy zamknite na klucz. Zacza si rozglda za staruszkiem z budki, lecz nigdzie nie moga go dojrze. wiato w kasie byo zgaszone. Ju miaa zawoa, ale nie widziaa nikogo. Diabelski myn
188

zacz nastpne okrenie. Co za bjzel, pomylaa. Jak to moliwe? Westchna. Moe staruszek poszed do toalety i przegapi godzin. Teraz bdzie musiaa zaliczy kolejne okrenie. W porzdku, pomylaa. Dziki roztrzepaniu staruszka ma darmow przejadk na karuzeli. Tym razem ju na pewno wypatrzy swoje mieszkanie. Mocno chwyci a lornetk i wystawia gow za okno. Poniewa poprzednio ju zlokalizowaa oglny kierunek i pooenie, tym razem znalezienie pokoju okazao si atwym zadaniem. Okno byo otwarte, a wiato - zapalone. Nie cierpiaa przychodzi do ciemnego mieszkania, a planowaa wrci zaraz po kolacji. Czua si winna, obserwujc z daleka przez lornetk swoje mieszkanie, zupenie jakby podgldaa sam siebie. Ale mnie tam nie ma, zapewnia siebie. Oczywicie, e nie. Na stole stoi telefon. Strasznie chcia abym tam zadzwoni. Na stole zostawiam list. Chciaabym go std przeczyta, pomylaa. Ale naturalnie nie widziaa a tak szczegowo. W kocu jej wagonik min najwyszy punkt na diabelskim mynie i zacz zjeda w d. Opuci si tylko troch i nagle stan. Miu rzucio na jedn stron wagonika; uderzya si w pmi i niemal upucia lornetk na podog. Silnik myna zatrzyma si ze zgrzytem i wszystko spowia nieziemska cisza. Radosna muzyka w tle, ktr 189

V^

syszaa wczeniej, ucicha. Wikszo wiate w budkach na dole bya zgaszona. Miu nadstawiaa ucha, ale dociera do niej tylko cichy szum wiatru i nic wicej. Panowa cakowity bezruch. Ani gosw tych, ktrzy naganiaj klientw, ani radosnych piskw dzieci. Pocztkowo nie moga zrozumie, co si stao. I wtedy j olnio: zostaa porzucona. Wychylia si przez na wp otwarte okno i znowu spojrzaa w d. Uwiadomia sobie, jak wysoko si znajduje. Przyszo jej do gowy, eby zacz krzycze o pomoc, ale wiedziaa, e nikt jej nie usyszy. Bya zbyt wysoko i miaa za saby gos. Dokd ten staruszek mg pj? Pewnie si upi. Kolor jego twarzy, ten oddech, gruby gos - nie ma co do tego adnych wtpliwoci. Zupenie zapomnia, e wsadzi mnie na diabelski myn, i wyczy mechanizm. W tej chwili pewnie siedzi w barze przy piwie albo dinie, upija si jeszcze bardziej i zapomina, co zrobi. Miu przygryza warg. By moe nie wydostan si std a do jutra po poudniu, pomylaa. A moe i do wieczora? Kiedy otwieraj wesoe miasteczko? Nie miaa pojcia. Miu ubrana bya tylko w cienk bluzk i krtk bawenian spdnic, a chocia by rodek lata, szwajcarskie nocne powietrze przeszywao j chodem. Wiatr przybra na sile. Ponownie wychylia si przez okno, by spojrze na okolic w dole. Teraz palio si jeszcze mniej wiate ni przedtem. Pracownicy lunaparku skoczyli ju na dzisiaj i poszli do domu. Gdzie musia by jaki
190

stranik. Wzia gboki oddech i z caych si zacza wzywa pomocy. Nadstawia ucha. Krzykna znowu. I jeszcze raz. adnej odpowiedzi. Wyja z torebki may notes i napisaa po francusku: Utknam na diabelskim mynie w lunaparku. Prosz 0 pomoc". Wyrzucia karteczk przez okno. Pofruna z wiatrem, ktry d w stron miasteczka, wic jeeli szczcie jej dopisze, moe jej wiadomo tam wylduje. Ale jeeli kto w ogle j podniesie i przeczyta, czy w ni uwierzy? Na nastpnej kartce obok wiadomoci napisaa swoje nazwisko i adres. Teraz tekst zabrzmi bardziej wiarygodnie. Moe ludzie nie wezm go za art, tylko zrozumiej, e znalaza si w powanych tarapatach. Wyrzucia w powietrze poow kartek z notesu. Nagle przyszed jej do gowy pewien pomys. Wyja z portfela wszystko poza banknotem dziesiciofrankowym 1 woya do rodka licik: Na szczycie diabelskiego myna utkna kobieta. Prosz o pomoc". Wyrzucia portfel przez okno. Upad prosto na ziemi. Nie widziaa jednak, w ktrym miejscu, i nie syszaa odgosu, kiedy uderzy o ziemi. Taki sam licik woya do portmonetki na monety, ktr rwnie wyrzucia. Spojrzaa na zegarek. Byo wp do jedenastej. Zacza grzeba w torebce, eby sprawdzi, co jeszcze tam ma. Troch kosmetykw i lusterko, paszport. Okulary przeciwsoneczne. Kluczyki do wypoyczonego samochodu i do mieszkania. N wojskowy do obierania owocw. Ma plastikow torebk z trzema krakersami. Francusk ksik
191

w mikkiej okadce. Wczeniej zjada kolacj, wic nie zgodnieje a do rana. Na chodnym powietrzu nie poczuje zbyt silnego pragnienia. I na szczcie jeszcze nie musi skorzysta z toalety. Usiada na plastikowej aweczce i opara gow o cian. Zacza sama sobie robi wyrzuty. Po co przysza do tego wesoego miasteczka i wsiada na diabelski myn? Po wyjciu z restauracji powinna wraca prosto do domu. Przygotowaaby sobie mi gorc kpiel i zagrzebaa si w pocieli z dobr ksik. Jak zwykle. Dlaczego tak nie postpia? I dlaczego, u diaba, zatrudniono tutaj takiego niepoprawnego pijaka jak ten staruszek? Diabelski myn skrzypia na wietrze. Miu prbowaa zamkn okno, eby wiatr nie wpada do rodka, ale nie ustpowao ani na centymetr. Poddaa si i usiada na pododze. Wiem, e powinnam wzi ze sob sweter, pomylaa. Wychodzc z mieszkania przystana, zastanawiajc si, czy nie zarzuci na ramiona rozpinanego swetra. Ale letni wieczr by taki przyjemny, a restauracja znaj dowaa si zaledwie trzy przecznice od jej domu. W tamtej chwili nawet jej do gowy nie przyszo, eby i do lunaparku i wsiada na diabelski myn. Wszystko uoyo si nie tak. By si nieco rozluni, zdja zegarek, cienk srebrn bransoletk i kolczyki w ksztacie muszelek i schowaa to wszystko do torebki. Skulia si w kcie wagonika z nadziej, e zdrzemnie si do rana. Oczywicie nawet nie
192

zmruya oka. Byo jej zimno i czua niepokj. Co jaki czas podmuch wiatru koysa gondol. Zamkna oczy i odegraa sobie w mylach Sonat c-moll Mozarta, przesuwajc palcami po nieistniejcej klawiaturze. Bez adnego specjalnego powodu zapamitaa ten utwr, ktry wykonywaa w dziecistwie. Jednak w poowie drugiej czci jej umys si zmci i usna. Nie wiedziaa, jak dugo spaa. Z pewnoci niezbyt dugo. Obudzia si raptownie i przez chwil nie miaa pojcia, gdzie si znajduje. Powoli wrcia jej pami. Tak jest, pomylaa, utknam na diabelskim mynie w wesoym miasteczku. Wycigna zegarek z torebki; mina pnoc. Wstaa powoli. Od spania w tak niewygodnej pozycji bolay j wszystkie stawy. Ziewna par razy, przecigna si i roztara nadgarstki. Wiedzc, e nieprdko znowu zanie, wyja z torebki ksik, by oderwa si mylami od swojego kopotliwego pooenia, i podja lektur w tym miejscu, w ktrym skoczya. Bya to nowa powie kryminalna, ktr kupia w ksigarni w miasteczku. Na szczcie wiata na diabelskim mynie paliy si przez ca noc. Po przeczytaniu paru stron uwiadomia sobie, e nie nada za akcj. Jej wzrok ledzi linijki, ale umys bdzi wiele mil std. Poddaa si i zamkna ksik. Popatrzya na nocne niebo. Przykrywaa je cienka warstwa chmur i Miu nie widziaa gwiazd. Na niebie wisia niewyrany plasterek ksiyca. wiata rzucay jej odbicie na okna gondoli. 193

Dugo spogldaa na swoj twarz. Kiedy to si skoczy? - zadaa sobie pytanie. Po wszystkim stanie si to zabawn historyjk, jak opowiada si znajomym. Tylko sobie wyobracie: utknam na diabelskim m ynie w wesoym miasteczku w Szwajcarii! Ale nie zrobia si z tego zabawna dykteryjka. I tu dopiero zaczyna si waciwa historia. Nieco pniej wzia lornetk i zajrzaa przez okno do swojego mieszkania. Nic si nie zmienio. A czego ty oczekiwaa? - spytaa sam siebie i umiech przemkn po jej twarzy. Popatrzya na inne okna w budynku. Mina pnoc i prawie wszyscy ju spali. Wikszo okien bya ciemna. Niektrzy jednak jeszcze si nie pooyli, w ich mieszkaniach paliy si wiata. Mieszkacy niszych piter przezornie zacignli zasony. Ci z wyszych piter nie zawracali sobie tym gowy i przez odsunite zasony wpada do rodka chodny nocny powiew wiatru. ycie w tych pokojach byo cakowicie wystawione na widok publiczny. (Komu by przyszo do gowy, e w rodku nocy kto si ukrywa na diabelskim m ynie i podglda ich przez lornetk?). Miu jednak nie bardzo interesowao podgldanie prywatnego ycia innych ludzi. Za bardziej frapujce uznaa zerkanie do wasnego pokoju. Kiedy zakoczya obserwacj wszystkich okien, wrcia do swojego mieszkania i a jej dech zaparo w piersiach. 194

W sypialni sta nagi mczyzna. Pocztkowo mylaa, e wybraa niewaciwe mieszkanie. Zacza przesuwa lornetk w gr i w d, w prawo i w lewo, ale bez wtpienia by to jej pokj, jej meble, jej kwiaty w wazonie, jej obrazy wiszce na cianach. Mczyzn tym by Ferdinando. Nie miaa co do tego adnych wtpliwoci. Siedzia na ku, zupenie nagi. Mia owosiony tors i brzuch, a jego dugi penis zwisa mikko niczym drzemice zwierz. Co on robi w moim pokoju? Jej czoo pokryo si cienk warstewk potu. Jak si tam dosta? Miu nie moga tego zrozumie. Najpierw si rozzocia, ale potem osupiaa. W oknie pojawia si jaka kobieta. Miaa na sobie bia bluzk z krtkim rkawem i krtk niebiesk spdnic z baweny. Kobieta? Miu mocniej cisna lornetk i skupia wzrok na tej scenie. Zobaczya sam siebie. Czua pustk w gowie. Stoj tu, patrzc przez lornetk na swj pokj. A w tym pokoju jestem j a. Miu przesuwaa pokrto regulujce ostro, ale chocia wiele razy spo gldaa na pokj, nieodmiennie widziaa w nim siebie. W tym samym ubraniu, ktre nosia w tej chwili. Ferdinando przycign j do siebie i zanis na ko. Caujc Miu, delikatnie j rozebra. Zdj jej bluzk, rozpi stanik, cign spdnic, pocaowa w nasad szyi, pieszczc domi piersi. Po chwili jedn rk zdj jej majtki - te same, ktre miaa akurat na sobie. Miu nie moga oddycha. Co si dzieje?
195

Zanim si obejrzaa, penis Ferdinanda si unis, sztywny jak prt. Jeszcze nigdy nie widziaa tak ogromnego czonka. Ferdinando uj rk Miu i pooy j sobie na penisie. Zacz j pieci i caowa od stp do gw. Nie pieszy si. Miu si nie opieraa. Miu -ta w mieszkaniu - pozwalaa mu na wszystko, napawajc si rosnc namitnoci. Od czasu do czasu wycigaa rk i gaskaa penis i jdra Ferdinanda. I pozwalaa mu wszdzie si dotyka. Nie potrafia oderwa oczu od tego dziwnego widoku. Zrobio jej si niedobrze. Gardo miaa tak wyschnite, e nie moga oddycha. Czua, e za chwil zwymiotuje. Wszystko byo tak absurdalnie wyolbrzymione, grone jak na redniowiecznym malowidle alegorycznym. I tak te pomylaa Miu: oni rozmylnie przedstawiaj jej t-scen. Wiedz, e patrz. A jednak patrzya jak urzeczona. Pustka. Co si stao potem? Tego Miu nie pamitaa. W tym punkcie jej pami si urywaa. - Nie mog sobie przypomnie - powiedziaa. Ukrya twarz w doniach. - Wiem tylko, e byo to przeraajce dowiadczenie - dodaa cicho. - Znajdowaam si w jednym miejscu, a druga ja bya tam. A ten mczyzna - Ferdinando - robi ze mn rne rzeczy. - Jak to - rne rzeczy? 196

- Po prostu nie pamitam. Rne rzeczy. Utknam na tym diabelskim m ynie, a on robi ze mn, co chcia- z t mn w mieszkaniu. Nie chodzi o to, e boj si seksu. By taki okres, kiedy bardzo lubiam seks z przypadkowo poznanymi mczyznami. Ale wygldao to zupenie inaczej ni scena, ktr zobaczyam w swoim pokoju. Tam wszystko byo pozbawione znaczenia i obsceniczne, miao na celu tylko jedno - do cna mnie zbruka. Ferdinando uy wszystkich sztuczek, jakie zna, by mnie uwala swymi grubymi paluchami i mamucim penisem - chocia tamta ja nie uwaaa, by przez to stawaa si brudna. A w kocu to nawet ju nie by Ferdinando. - To nie by Ferdinando? - Spojrzaam na Miu. -Jeli nie on, to kto? - Nie wiem. Nie pamitam. Ale w kocu to ju nie by Ferdinando. Moe od samego pocztku to nie by on. Nastpn rzecz, jak pamitaa Miu, byo to, e leaa w szpitalnym ku, w biaej szpitalnej koszuli na nagim ciele. Bolay j wszystkie stawy. Lekarz wyjani, co si wydarzyo. Rano jeden z pracownikw lunaparku znalaz portfel, ktry wyrzucia, i domyli si, co si stao. Opuci diabelski myn i zadzwoni na pogotowie. Miu leaa bezwadnie w wagoniku, nieprzytomna. Wygldao na to, e jest w szoku, jej renice nie reagoway na wiato. Twarz i rce miaa pokryte zadrapaniami, bluzk - ca we krwi. Zabrali j do szpitala. Nikt nie mg doj, skd wziy si te rany. Na szczcie adna z nich nie 197

pozostawia trwaej blizny. Policja wezwaa na przesuchanie staruszka, ktry obsugiwa diabelski myn, lecz on nie pamita, by tu przed zamkniciem wpuszcza j na karuzel. Nastpnego dnia przyszo kilku miejscowych policjantw, by zada jej par pyta. Miu miaa trudnoci z udzielaniem odpowiedzi. Kiedy porwnali jej twarz ze zdjciem z paszportu, zmarszczyli brwi, a na ich twarzach pojawi si jaki dziwny wyraz, jakby poknli co obrzydliwego. Powiedzieli z wahaniem: Mademoiselle, prosz wybaczy, e pytamy, ale czy na pewno ma pani dwadziecia pi lat? Tak, odpara, tak jak jest to napisane w moim paszporcie. Dlaczego musieli o to pyta? Ale nieco pniej, kiedy posza do azienki umy twarz, zrozumiaa. Kady wos na jej gowie by siwy. Bialuteki jak wiey nieg. Pocztkowo mylaa, e widzi w lustrze kogo innego. Odwrcia si, ale bya sama w azience. Raz jeszcze spojrzaa w lustro i w tej chwili wiat zawali jej si na gow. Ta siwa kobieta spogldajca na ni z lustra to ona sama. Stracia przytomno i upada na podog. I wtedy Miu znikna. - Wci byam tutaj, po tej stronie, ale druga ja, moe poowa mnie, przesza na drug stron, zabierajc ze sob moje czarne wosy, podanie, moj menstruacj, owulacj, moe nawet wol ycia. A poowa, ktra zostaa, jest t, ktr widzisz teraz. Czuj od bardzo dawna, e na
198

diabelskim mynie w maym szwajcarskim miasteczku, z powodu, ktrego nie potrafi wytumaczy, ju na zawsze pkam na p. Moe byo to co w rodzaju transakcji. Nic mi nie zostao skradzione, bo to wszystko istnieje nadal, po drugiej stronie. Od tej drugiej strony dzieli nas tylko lustro. Ale ju nigdy nie przekrocz granicy tej tafli szka. Nigdy. Zacza lekko skuba paznokcie. - Moe nigdy" to za mocne sowo. Moe kiedy, gdzie znowu si spotkamy i poczymy w jedn cao. Pozostaje jednak bardzo wane pytanie, na ktre nie ma odpowiedzi: ktra ja, po ktrej stronie, jest t prawdziw? Nie mam pojcia. Czy prawdziwa ja to ta, ktra tulia Ferdinando? Czy ta, w ktrej wzbudza on obrzydzenie? Nie czuj si na siach, by to rozwika. Kiedy wakacje si skoczyy, Miu nie wrcia do szkoy. Rzucia studia za granic i pojechaa z powrotem do Japonii. I ju nigdy nie dotkna klawiatury fortepianu. Moc tworzenia muzyki j opucia, by wicej nie powrci. Rok pniej umar jej ojciec i Miu przeja po nim firm. - To, e ju nie mogam gra na fortepianie, oczywicie byo dla mnie szokiem, ale nie roztrzsaam tego. Miaam niejasne wraenie, e prdzej czy pniej musiao si tak sta. Ktrego dnia... - Miu si umiechna. - Na wiecie jest peno pianistw. Dwudziestu aktywnych zawodowo
199

pianistw wiatowej klasy to wicej ni do. Wystarczy pj do sklepu muzycznego i odnale wszystkie wersje Sonaty Waldsteinowskiej, Kreisleriany, cokolwiek. Istnieje ograniczona liczba utworw muzyki powanej, ktre mona nagra, i ograniczona przestrze na pkach z pytami. Z punktu widzenia przemysu muzycznego dwudziestu najlepszych pianistw to bardzo duo. Nikt by si nie przej, gdybym nie doczya do ich grona. Miu rozoya przed sob wszystkie dziesi palcw i zacza raz za razem odwraca donie. Jakby sprawdzaa swoj pami. - Po mniej wicej rocznym pobycie we Francji zauwayam co dziwnego. Pianici, ktrzy mieli technik gorsz ni moja i ktrzy nie wiczyli nawet poowy tego, co ja, potrafili wzrusza suchaczy bardziej, ni mi si to kiedykolwiek udao. W kocu mnie pokonali. Pocztkowo mylaam, e to zwyk e nieporozumienie. Ale powtarzao si to tyle razy, e doprowadzio mnie do szau. Jaka to niesprawiedliwo! - mylaam. A jednak powoli, cho nieuchronnie, zrozumiaam, e czego mi brakuje. Czego absolutnie niezbdnego, chocia nie wiedziaam, co to takiego. Chyba pewnego rodzaju gbi emocji, dziki ktrej muzyka inspiruje innych. W Japonii tego nie dostrzegaam. Tam nigdy z nikim nie przegraam, a ju na pewno nie miaam czasu krytycznie ocenia wasnej gry. Ale w Paryu, otoczona przez tylu utalentowanych pianistw, w kocu zrozumiaam. Stao si to cakowicie jasne - jak fakt, e soce wschodzi, a mga si rozprasza. 200

Miu westchna. Podniosa wzrok, umiechajc si. - Od dziecistwa lubiam ustala wasne zasady i y zgodnie z nimi. Byam bardzo niezalen, nad wiek powan dziewczynk. Urodziam si w Japonii, uczszczaam do japoskich szk, bawiam si z japoskimi dziemi. Pod wzgldem emocjonalnym byam do gbi Japonk, lecz pochodziam z innego kraju. cile mwic, Japonia zawsze pozostanie dla mnie obcym krajem. Moi rodzice nie byli zbyt zasadniczy, lecz odkd pamitam, zawsze wpajali mi jedno: jeste tu cudzoziemk. Doszam do wniosku, e po to, by przetrwa, musz sta si silnym czowiekiem. Miu cigna cichym gosem. - Sia sama w sobie nie jest niczym zym, lecz sigajc myl wstecz, widz, e za bardzo si do niej przyzwyczaiam i nigdy nie staraam si wczu w sytuacj sabych. Za bardzo przywykam do szczcia i nie prbowaam zrozumie tych, ktrzy mieli go mniej. Cieszc si zawsze wietnym zdrowiem, nie staraam si Tfawet zrozumie cierpie tych, ktrzy zdrowi nie byli. Za kadym razem, kiedy widziaam osob w tarapatach, kogo sparaliowanego przez bieg wydarze, uznawaam, e to tylko i wycznie jego wina - po prostu nie przykada si wystarczajco mocno. Ludzie, ktrzy narzekali, byli po prostu leniwi. Mj pogld na wiat by niezachwiany i praktyczny, lecz brakowao mu ludzkiego ciepa. Ale ani jedna osoba z mojego otoczenia mi tego nie wytkna.
201

Dziewictwo straciam, majc siedemnacie lat i potem sypiaam z do du liczb mczyzn. Miaam wielu chopakw, a jeeli byam w odpowiednim nastroju, nie stroniam od przygd na jedn noc. Ale nigdy nikogo szczerze nie pokochaam. Nie miaam na to czasu. Mylaam tylko o tym, eby zosta pianistk wiatowej sawy i w ogle nie braam pod uwag zejcia z tej cieki. Czego mi brakowao, ale kiedy dostrzegam te niedostatki, byo ju za pno. Znowu rozpostara przed sob obie donie i przez chwil si zastanawiaa. - W tym sensie to, co si wydarzyo w Szwajcarii czternacie lat temu, rwnie dobrze mogam stworzy sama. Niekiedy w to wierz. Miu wysza za m w wieku dwudziestu dziewiciu lat. Od tego incydentu w Szwajcarii staa si cakowicie oziba i nie potrafia ju z nikim uprawia seksu. Co w niej umaro na zawsze. Podzielia si tym faktem - i tylko nim -z mczyzn, ktrego w kocu polubia. Dlatego nie mog wyj za m, wyjania. Ale ten mczyzna kocha Miu i chocia ich zwizek musia pozosta platoniczny, chcia z ni przey reszt swojego ycia. Miu nie moga znale istotnego powodu, dla ktrego miaaby odrzuci jego owiadczyny. Znaa go od dziecistwa i zawsze go lubia. Niezalenie od formy tego zwizku, by jedyn osob, z ktr mogaby dzieli swoj przyszo. Poza tym, z praktycznego punktu widzenia, maestwo byo wane dla prowadzenia jej rodzinnej firmy. 202

Miu cigna: - Mj m i ja widujemy si tylko w weekendy i generalnie dobrze nam ze sob. Jestemy jak starzy przyjaciele, yciowi partnerzy, ktrzy umiej mio spdza czas razem. Rozmawiamy o rozmaitych rzeczach i cakowicie sobie ufamy. Nie wiem, gdzie i czy w ogle prowadzi ycie seksualne, i wcale mnie to nie obchodzi. Nigdy si nie kochamy - nigdy nawet si nie dotykamy. le mi z tym, ale nie chc go dotyka. Po prostu nie chc. Zmczona mwieniem, Miu w milczeniu ukrya twarz w doniach. Na zewntrz niebo si rozjanio. - W przeszoci byam ywa, teraz te jestem ywa, rozmawiajc z tob. Ale to, co widzisz, nie jest prawdziw mn. To tylko cie osoby, ktr byam kiedy. Ty naprawd yjesz. Ja nie. Nawet sowa, ktre wypowiadam w tej chwili, brzmi pusto jak echo. Bez sowa otoczyam Miu ramieniem. Nie znajdowaam odpowiednich sw, wic tylko j przytuliam.-^ Kocham Miu. Nie musz dodawa, e Miu po tej s t r o n i e. Ale rwnie mocno kocham Miu z tamtej strony. W chwili, kiedy to pomylaam, odniosam wraenie, jakbym usyszaa, e z wyranym trzaskiem pkam na p. Jakby rozpad Miu dosign mnie samej. Uczucie to byo wszechogarniajce i wiedziaam, e nie mog zrobi nic, by je zwalczy. Pozostaje jednak pytanie. Jeeli ta strona, po ktrej teraz znajduje si Miu, nie jest prawdziwym wiatem 203

- jeeli ta strona jest waciwie drug stron - to co ze mn, osob, ktra dzieli z ni t sam paszczyzn czasu i przestrzeni? Kim, u diaba, j a jestem? Przeczytaem oba dokumenty dwa razy. Pierwszy szybko przeleciaem, potem przeanalizowaem powoli, zwracajc uwag na szczegy, starajc si wry je sobie w pami. Dokumenty te bez wtpienia zostay napisane przez Sumire; a roio si w nich od zwrotw waciwych jej stylowi. W oglnym tonie brzmiao jednak co innego, co, czego nie potrafiem sprecyzowa. Wydawa si bardziej powcigliwy, bardziej zdystansowany. Mimo wszystko nie miaem najmniejszych wtpliwoci - autork obu bya Sumire. Po chwili wahania wsunem dyskietk do kieszeni swojej torby. Kiedy Sumire wrci, po prostu odo dyskietk na miejsce. Pozostawa problem, co zrobi, jeeli nie wrci. Jeli kto przejrzy jej rzeczy, na pewno natknie si na t dyskietk, a nie znisbym, gdyby obce oczy miay obejrze to, co przed chwil przeczytaem. Po lekturze dokumentw musiaem wyj z domu. Przebraem si w czyst koszul i powlokem si schodami do miasta. Wymieniem czeki podrne za sto dolarw, kupiem w kiosku kolorowe pismo po angielsku i usiad204

em z lektur pod parasolem w kawiarni. Zaspany kelner przyj ode mnie zamwienie na lemoniad i tost z topionym serem. Bez popiechu spisa zamwienie tpym owkiem. Na jego plecach przez koszul przesika pot, tworzc wielk plam. Wygldaa tak, jakby przekazywaa mi jak wiadomo, ktrej jednak nie mogem odszyfrowa. Zaczem odruchowo przerzuca strony gazety, po czym z roztargnieniem przeniosem wzrok na port. Znikd pojawi si wychudzony czarny pies, ktry obwcha mi nogi, po czym, straciwszy zainteresowanie, poczapa dalej. Ludzie spdzali to ospae letnie popoudnie, nie ruszajc si z miejsca. W ruchu byli tylko kelner i pies, chocia wtpiem, czy dugo wytrzymaj. Staruszek w kiosku, gdzie kupiem gazet, mocno zasn pod parasolem, szeroko rozstawiwszy nogi. Pomnik bohatera narodowego na placu sta obojtnie jak zwykle, odwrcony plecami do intensywnego soca. Ochodziem sobie donie i czoo szklank-x zimn lemoniad, analizujc wszelkie moliwe powizania midzy znikniciem Sumire a tym, co napisaa. Sumire nie pisaa przez dugi czas. Kiedy spotkaa Miu na tamtym weselu, jej pragnienie tworzenia wyfruno przez okno. A jednak tutaj, na tej maej wysepce, w krtkim czasie udao jej si napisa obie te rzeczy. To spory wyczyn, w cigu dwch dni skomponowa tak dugi tekst. Co musiao popchn Sumire do tego, by usiada i zabraa si do pracy. Jaka bya jej motywacja? 205

A raczej - jaki temat czy te dwa teksty? Podniosem wzrok, spojrzaem na ptaki odpoczywajce na nabrzeu i zastanawiaem si przez jaki czas. Byo za gorco, by myle o tak skomplikowanych sprawach. Poza tym miaem mtlik w gowie i byem zmczony. Mimo to, jak gdyby mobilizujc resztki swej pokonanej armii - bez trbek i bbenkw - pozbieraem rozproszone myli. Skupiem uwag i zaczem skada wszystkie elementy w jedn cao. - Naprawd wane - szepnem na gos do siebie - s nie wielkie rzeczy, ktre wymylaj inni ludzie, lecz drobiazgi, ktre wymylasz sam. - Moja standardowa maksyma, ktr zawsze wpajaem swoim uczniom. Ale czy to na pewno prawda? atwo powiedzie, trudniej wcieli w ycie. Trudno zacz nawet od drobiazgw, ju nie wspominajc o oglnym obrazie. A moe im mniejszy szczeg, tym trudniej go uchwyci? Poza tym nie pomaga mi to, e znajduj si tak daleko od domu. Sen Sumire. Rozpad Miu. Uwiadomiem sobie, e chodzi tu o dwa rne wiaty. I to jest wsplny element. Dokument 1: dotyczy snu Sumire. Sumire wspina si po dugich schodach na spotkanie ze zmar matk. Ale w chwili gdy dociera na gr, matka ju wraca na drug stron. I Sumire nie moe jej powstrzyma. Staje na 206

szczycie wiey, otoczona przez przedmioty z innego wiata. Sumire miaa wiele podobnych snw. Dokument 2: dotyczy dziwnego dowiadczenia, jakie Miu miaa czternacie lat temu. Utkna noc na diabelskim mynie w lunaparku w szwajcarskim mias teczku i zagldajc przez lornetk do wasnego pokoju, zobaczya w nim swoje drugie ja". Doppelgangera. To przeycie zniszczyo Miu jako czowieka - a przynajmniej umoliwio t destrukcj. Jak to uja sama Miu, rozpada si na p, a midzy dwiema powkami znalazo si lustro. Sumire namwia Miu do opowiedzenia tej historii, a potem j spisaa, najlepiej jak potrafia. Ta strona - tamta strona. Oto wsplny wtek. Przejcie z jednej strony na drug. Sumire z pewnoci zainspirowa ten motyw, skoro spdzia tyle czasu nad jego opisaniem. Zapoyczajc jej wasne okrelenie, spisanie wszystkiego pomogo jej myle. Przyszed kelner, by sprztn resztki mojego tostu, a ja zamwiem dolewk lemoniady. Poprosiem o mnstwo lodu. Kiedy przynis napj, upiem yk i znowu schodziem sobie czoo szklank. A co, jeeli Miu mnie nie zaakceptuje?" - napisaa Sumire. Przekrocz ten most, kiedy przyjdzie pora. Musi pola si krew. Zaostrz n i przygotuj si, by gdzie podern gardo psu".
207

Co prbowaa przekaza? Czy dawaa do zrozumienia, e moe si zabi? Nie potrafiem w to uwierzy. Nad jej sowami nie unosi si ostry odr mierci. Wyczuwaem raczej ch zrobienia kroku do przodu, walk o nowy pocztek. Psy i krew to tylko metafory, jak jej to wytumaczyem na awce w parku Inogashira. Czerpi znaczenie z magicznych, yciodajnych si. Opowie o chiskich bramach bya metafor tego, jak historia nabiera magii. Gotowa gdzie podern gardo psu. Gdzie? Moje myli rozbiy si o twardy mur. Zabrnem w lep uliczk. Dokd moga odej Sumire? Czy jest jakie miejsce na tej wyspie, gdzie zdoaaby si ukry? Nie byem w stanie pozby si wizji Sumire, ktra wpada do studni na odludziu i czeka teraz na pomoc. Ranna, samotna, umierajca z godu i pragnienia. Myl ta doprowadzaa mnie do szalestwa. Policjanci dali mi jasno do zrozumienia, e na wyspie nie ma ani jednej studni. Nie syszeli te o adnych doach w pobliu miasteczka. Oznajmili, e gdyby takowe istniay, dowiedzieliby si o nich pierwsi. Musiaem przyzna im racj. Postanowiem zaryzykowa pewn teori. Sumire przesza na drug stron. To by wiele tumaczyo. Sumire przedostaa si przez lustro i zawdrowaa na drug stron, by spotka drug
208

Miu, ktra si tam znajdowaa. Czy nie byo to logiczne posunicie, skoro Miu po tej stronie j odrzucia? Wydostaem z pamici to, co napisaa: Co wic powinnimy zrobi, by unikn zderzenia? Logicznie rzecz biorc, to proste. Odpowied brzmi: marzenia. Naley marzy bez ustanku. Wkroczy do wiata marze i nigdy go nie opuszcza. y marzeniami ju do koca". Pozostaje wszak jedno pytanie. Istotne pytanie. Jak si tam dosta? Z logicznego puntu widzenia to atwe. Nieatwo jednak to wytumaczy. Wrciem do punktu wyjcia. Pomylaem o Tokio. O swoim mieszkaniu, szkole, gdzie uczyem, mieciach z kuchni, ktre ukradkiem wrzuciem do kosza na dworcu. Przebywaem poza Japoni zaledwie od dwch dni, a ju wydawao mi si, e jestem w innym wiecie. Za tydzie mia si zacz nowy semestr. Wyobraziem sobie, jak stoj przed trzydziestoma picioma uczniami. Z tej odlegoci myl o nauczaniu kogokolwiek - nawet dziesiciolatkw - wydawaa mi si absurdalna. Zdjem okulary przeciwsoneczne, otarem chusteczk pot z czoa, zaoyem je ponownie i spojrzaem na ptaki morskie. Mylaem o Sumire. O tej kolosalnej erekcji, jak miaem, siedzc koo niej, kiedy wprowadzia si do nowego mieszkania. Bya to tak straszliwa, twarda jak kamie erekcja, jakiej nigdy przedtem nie dowiadczyem. 209

Zupenie jakbym mia eksplodowa. W tamtej chwili, w wyobrani - w takim wiecie marze", o jakim pisaa Sumire - kochaem si z ni. A odczucie to byo o wiele bardziej rzeczywiste ni kady z aktw seksualnych, jakie kiedykolwiek przeyem. Przeknem troch lemoniady, eby zwily gardo. Wrciem do swojej hipotezy i zrobiem krok do przodu. Sumire w jaki sposb znalaza wyjcie. Jakie to wyjcie i jak je znalaza, tego nie mogem si dowiedzie. Na tym musz poprzesta. Przypumy, e to pewnego rodzaju drzwi. Zamknem oczy i stworzyem sobie w wyobrani mentalny obraz - szczegowy obraz drzwi. Zwykych drzwi umieszczonych w zwykej cianie. Sumire znalaza je, przekrcia gak i wlizgna si do rodka - z tej strony na tamt. Odziana tylko w cienk jedwabn piam i mikkie sanday. To, co znajdowao si za tymi drzwiami, przekraczao granice mojej wyobrani. Drzwi si zamkny i Sumire ju nie wrci. W domu przyrzdziem sobie skromn kolacj z produktw, ktre znalazem w lodwce. Makaron z bazyli i pomidorami, saatka, piwo Amstel. Usiadem na werandzie, zatopiony w mylach. A moe nie mylaem o niczym. Nikt nie dzwoni. Moe Miu prbowaa dodzwoni si z Aten, ale na tutejsze poczenia nie mona byo liczy.
210

Bkit nieba chwila po chwili ciemnia coraz bardziej, wzeszed ogromny okrgy ksiyc, a gar gwiazd przebia sklepienie. Nad wzgrzami wia wiatr, szeleszczc hibiskusem. Opustoszaa latarnia na kocu molo mrugaa swym odwiecznym wiatem. Ludzie powoli schodzili po zboczu, prowadzc ze sob osy. Odgosy ich gonych rozmw przybliay si, po czym mkny w oddali. W mil czeniu chonem to wszystko, t egzotyczn scen, ktra wydawaa mi si cakowicie naturalna. Telefon ju nie zadzwoni, a Sumire si nie pojawia. Czas pyn, cicho i delikatnie, zapada coraz gbszy wieczr. Wziem z jej pokoju kilka kaset i odtworzyem je na wiey stereo w salonie. Na jednej z nich bya kolekcja pieni Mozarta. Na okadce napisano odrcznie Elisabeth Schwarzkopf i Walter Gieseking (f)". Nie znam si zbytnio na muzyce powanej, lecz jedno przesuchanie uwiadomio mi, jak pikna to muzyka. Styl piewania by nieco archaiczny, lecz kojarzy mi si z lektur cudownej, niezapomnianej prozy - kaza siedzie prosto i sucha uwanie. Wydawao mi si, e wykonawcy stoj tu przede mn, ich delikatne frazowanie wznosio si, opadao i znowu wznosio. Jedn z tych pieni z pewnoci bya Sumire. Zatonem w fotelu, zamknem oczy i zasuchaem si w muzyk wraz ze swoj zaginion przyjacik. Obudzia mnie muzyka. Muzyka odlega, ledwo syszalna. Powoli, w tempie, ktre przypominao wciganie kotwicy z dna morza, te ciche dwiki przywracay mi 211

wiadomo. Usiadem w ku, pochyliem si w stron otwartego okna i zaczem uwanie nasuchiwa. Na zegarku koo ka byo po pierwszej. Muzyka? O tej porze? Woyem spodnie i koszul, wsunem buty i wyszedem przed dom. Wszystkie wiata w okolicznych domach byy zgaszone, ulice opustoszae. adnego wiatru ani szumu fal. Tylko wiato ksiyca, w ktrym skpana bya ziemia. Staem, nasuchujc. Co dziwne, muzyka zdawaa si pyn ze szczytu wzgrz. Na stromych grach nie znajdoway si adne wioski, jedynie garstka szaasw pasterskich i klasztorw, gdzie mnisi wiedli swe ycie w zamkniciu. Trudno mi byo sobie wyobrazi, by ktokolwiek z nich o tej porze nocy zorganizowa festiwal muzyczny. Na zewntrz muzyka staa si wyraniejsza. Nie rozpoznawaem melodii, lecz rytm niewtpliwie by grecki. Pobrzmieway w niej nierwne ostre dwiki muzyki granej na ywo, nie pyncej z gonikw. W tamtej chwili ju cakiem si rozbudziem. Letnie nocne powietrze byo przyjemne, obdarzone tajemnicz gbi. Gdybym si nie martwi o Sumire, poczubym si jak na jakiej uroczystoci. Wsparem donie na biodrach, przecignem si, patrzc w niebo, i wziem gboki oddech. Wnikn we mnie chd nocy. Nagle uderzya mnie myl - moe w tym samym momencie Sumire sucha identycznej melodii? Postanowiem pj kawaek w stron, z ktrej dochodzia muzyka. Musiaem znale jej rdo, wykonaw212

c. Droga na szczyt wzgrza bya t sam, ktr rano szedem na pla, wic ju j znaem. Zdecydowaem zaj tak daleko, jak tylko dam rad. Jasne wiato ksiyca owietlao okolic, uatwiajc mi marsz. Kado gbokie cienie midzy klifami, barwio ziemi na nieprawdopodobne kolory. Za kadym razem, kiedy podeszwy moich butw do joggingu trzeszczay na wirze, odgos ten by potgowany. W miar jak wspinaem si po zboczu, muzyka stawaa si coraz wyraniej sza. Tak jak przypuszczaem, pyna ze szczytu wzgrza. Rozpoznaem co w rodzaju instrumentu perkusyjnego, buzuki, akordeonu i fletu. Moe te gitar. Poza tym nie syszaem nic. adnego piewu, adnych okrzykw. Tylko t muzyk, gran bez koca w obojtnym, niemale monotonnym tempie. Chciaem zobaczy, co si dzieje na szczycie gry, lecz jednoczenie pomylaem, e nie powinienem zblia si zanadto. Nieodparta ciekawo zabarwiona instynktownym lkiem. A jednak musiaem i do przodu. Czuem si jak we nie. Brakowao zasady, ktra dawaaby mi inny wybr. A moe zabrako wyboru, ktry stwarzaby t zasad? Mogem si domyla, e par dni wczeniej ta sama muzyka obudzia Sumire; ciekawo wzia gr i Sumire w piamie wdrapaa si po zboczu. Przystanem i odwrciem si. Zbocze skrcao lekko ku miastu niczym lady olbrzymiego owada. Stojc w wietle ksiyca, podniosem wzrok na niebo i spojrzaem na 213

swoj do. Nagle mnie olnio i zrozumiaem, e to ju nie moja do. Nie potrafi tego wytumaczy, ale wystarczy mi jeden rzut oka, bym to sobie uwiadomi. Moja rka ju nie naleaa do mnie, a moje nogi ju nie byy moje. Skpane w bladym wietle ksiyca, moje ciao - niczym lalka z gipsu - utracio cae swe ywe ciepo. Tak jakby czarownik wudu rzuci na mnie urok, wtaczajc me ulotne istnienie w t bry gliny. Zgasa iskra. Moje prawdziwe ycie gdzie zasno, a jaki czowiek bez twarzy upchn je w walizce, gotw do wyjazdu. Przeszy mnie straszliwy dreszcz i poczuem dawienie w gardle. Kto na nowo uoy moje komrki, rozwiza nici trzymajce mj umys w caoci. Nie mogem jasno myle. Mogem tylko jak najszybciej wycofa si do swego zwykego schronienia. Wziem potny oddech, opadajc a na samo dno morza wiadomoci. Rozgarniajc z trudem wod, szybko zanurkowaem i obiema rkami pochwyciem wielki kamie. Woda dudnia o moje bbenki. Mocno zacisnem oczy i stawiajc jej opr, wstrzymaem oddech. Kiedy ju podjem decyzj, nie byo to takie trudne. Zdyem si przyzwyczai do cinienia wody, braku powietrza, lodowatej ciemnoci, sygnaw emitowanych przez chaos. W dziecistwie na okrgo opanowywaem t sztuk. Czas si cofn, zrobi ptl i uporzdkowa si na nowo. wiat rozciga si w nieskoczono - a jednak by okrelony i ograniczony. Przez ciemne korytarze, jak meduzy, jak dryfujce dusze, przepyway wyrane obrazy, i tylko obrazy. Ja jednak zmuszaem si, by nie patrze 214

na nie. Gdybym je do siebie dopuci chocia troch, obrosyby w znaczenie. Znaczenie byo przywizane do tego, co ziemskie, a to co ziemskie usiowao wypchn mnie na powierzchni. Szczelnie zamknem przed nimi swj umys, czekajc, a min. Nie wiem, jak dugo pozostaem w takim stanie. Kiedy wyskoczyem na powierzchni, otworzyem oczy, cicho zaczerpnem powietrza; muzyka tymczasem ucicha. Tajemnicze przedstawienie si skoczyo. Nasuchiwaem uwanie, lecz nie syszaem nic. Absolutnie nic. adnej muzyki, adnych ludzkich gosw czy szumu wiatru. Chciaem sprawdzi, ktra godzina, lecz nie miaem zegarka. Zostawiem go przy ku. Niebo byo teraz rozgwiedone. A moe to tylko moja wyobrania? Wygldao, jakby zmienio si w co zupenie innego. Dziwne wraenie wyobcowania, jakie miaem przedtem, znikno. Przecignem si, zgiem rce i palce. Ju nie czuem si jak nie na miejscu. Byem spocony pod pachami, ale to wszystko. Podniosem si z trawy i z powrotem ruszyem pod gr. Skoro zaszedem a tak daleko, to rwnie dobrze mogem wdrapa si na sam szczyt. Czy rzeczywicie graa tam muzyka? Musiaem sam si o tym przekona, chobym mia znale tylko niewyrane lady. W cigu piciu minut stanem na szczycie. Na poudniu wzgrze schodzio ku morzu, portowi i upionemu miasteczku. Drog wzdu wybrzea owietlay rozstawione tu i wdzie latarnie. Drug stron gry spowijaa ciemno, nie byo 215

wida ani jednego wiateka. Wpatrywaem si uwanie w mrok i w kocu w oddali, w wietle ksiyca zamajaczya linia wzgrz. Za nimi rozpociera si jeszcze gbszy mrok. A wok mnie nie znalazem adnych oznak, eby chwil wczeniej odbywa si tu koncert na ywo. W mojej gowie nadal odzywao si jego echo, lecz ju sam nie byem pewien, czy rzeczywicie syszaem muzyk. W miar upywu czasu coraz bardziej traciem t pewno. Moe to byo tylko zudzenie, moe moje uszy odebray sygnay z innego czasu i miejsca. Takie rozwizanie miao sens - a myl, e o pierwszej w nocy ludzie gromadzili si na szczycie gry, by gra, bya niedorzeczna. Na niebie nad szczytem, nieznonie nisko, wisia chropowaty ksiyc. Twarda, kamienna kula o skrze nadartej przez bezlitosny upyw czasu. Zowieszcze cienie na jego powierzchni byy lepymi rakowatymi komrkami, ktre wycigay swe macki ku ciepu ycia. wiato ksiyca spowijao wszystkie dwiki, usuwao wszelkie znaczenie, wprowadzao chaos w kady umys. Dziki niemu Miu ujrzaa swoje drugie ja. To ono dokd zabrao kotka Sumire. To przez nie Sumire znikna. A mnie przywiodo tutaj, w sam rodek muzyki, ktra najprawdopodobniej w ogle nie istniaa. Przede mn rozcigaa si bezdenna ciemno, za mn - cay wiat bladego wiata. Staem tak na szczycie gry, w obcym kraju, skpany w wietle ksiyca. Moe to wszystko od samego pocztku zostao starannie zaplanowane.
216

Wrciem do wioski i wypiem szklaneczk brandy z zapasw Miu. Prbowaem zasn, lecz bez skutku. Nawet nie zmruyem oka. Dopki niebo na wschodzie si nie rozjanio, tkwiem w ucisku ksiyca, siy grawitacji i czego, co podobnie jak ja nie spao. Wyobraaem sobie koty umierajce z godu w zamknitym mieszkaniu. Mikkie, mae zwierzta misoerne. Ja - ten prawdziwy - umarem, a one yy, poeray moje ciao, uy serce, wysysay krew. Jeeli bacznie nadstawiem ucha, syszaem, jak gdzie daleko, daleko std koty chepcz mj mzg. Trzy gibkie koty otaczaj moj pknit gow, wyjadajc ze rodka papkowat, szar zup. Czubki ich czerwonych szorstkich jzykw oblizuj mikkie zwoje mojego mzgu. A z kadym liniciem mj umys - niczym rozedrgane gorce powietrze - migocze i znika. Ostatecznie nigdy si nie dowiedzielimy, co si stao z Sumire. Jak to uja Miu, rozwiaa si jak dym. Dwa dni pniej Miu wrcia poudniowym promem na wysp razem z urzdnikiem z japoskiej ambasady zajmujcym si sprawami turystyki. Spotkali si z miejscowymi policjantami, ktrzy rozpoczli ledztwo na szerok skal, angaujc w nie mieszkacw wyspy. Policja wywiesia plakaty z apelem, a w oglnokrajowej gazecie wydrukowano powikszone zdjcie Sumire z paszportu. 217

Zgosio si wiele osb, lecz nic si nie wyjanio. Za kadym razem okazywao si, e informacja dotyczy kogo innego. Na wysp dotarli te rodzice Sumire. Wyjechaem tu przed ich przybyciem. Lada dzie mia si rozpocz nowy semestr, ale przede wszystkim nie mogem znie myli o spotkaniu z nimi. Poza tym rodki masowego przekazu w Japonii dowiedziay si o caej sprawie i zaczy si kontaktowa z japosk ambasad i miejscow policj. Powiedziaem Miu, e ju czas, bym wraca do Japonii. Mj dalszy pobyt na wyspie nie pomgby w odnalezieniu Sumire. Miu pokiwaa gow. Ju tyle zrobie - powiedziaa. - Naprawd. Gdyby nie przyjecha, zupenie bym si pogubia. Nie martw si. Wyjani wszystko rodzicom Sumire. I dam sobie rad z reporterami. Zostaw to mnie. Przede wszystkim nie jeste odpowiedzialny za to, co si stao. W razie potrzeby potrafi si zachowa cakiem rzeczowo i samodzielnie". Odprowadzia mnie do portu. Wykupiem bilet na popoudniowy prom na Rodos. Mino dokadnie dziesi dni od zniknicia Sumire. Tu przed moim wyjazdem Miu mnie przytulia. W bardzo naturalny sposb. Przez dug chwil gaskaa mnie po plecach. Popoudniowe soce mocno prayo, lecz jej skra wydawaa si dziwnie chodna. Jej rka usiowaa co mi powiedzie. Zamknem oczy i suchaem tych sw. Nie, nie sw, lecz czego, czego nie dao si przeoy na jzyk. W tej ciszy co midzy nami przepyno. 218

- Trzymaj si - rzucia na koniec. - Ty te. - Przez chwil stalimy przed pomostem wiodcym na prom. - Chciaabym, eby mi co powiedzia, ale tak szczerze - zagadna powanym tonem, tu przedtem, zanim wsiadem na prom. - Mylisz, e Sumire ju nie yje? Pokrciem gow. - Nie mog tego udowodni, ale czuj, e yje. Mino tyle czasu, ale po prostu nie czuj, e umara. Miu zoya opalone rce i spojrzaa na mnie. - Prawd mwic, czuj to samo - owiadczya. - Czuj, e Sumire nie umara. Ale czuj te, e ju jej nigdy nie zobacz. Chocia rwnie nie mog tego udowodni. Nie powiedziaem ani sowa. Cisza wplota si w otaczajce nas ksztaty. Mewy skrzeczay, przecinajc bezchmurne niebo, a w kawiarni wiecznie senny kelner nis kolejn tac z napojami. Miu zacisna wargi i pogrya si w mylach. - Nienawidzisz mnie? - spytaa w kocu. - Dlatego, e Sumire znikna? - Tak. - Dlaczego miabym ci nienawidzi? - Nie wiem - w jej gosie pobrzmiewao dugo tumione zmczenie. - Mam takie wraenie, e i ciebie ju nigdy nie zobacz. Dlatego pytam. - Nie nienawidz ci. - Ale kto wie, co bdzie pniej? 219

- Nie mgbym kogo znienawidzi z takiego powodu. Miu zdja kapelusz, poprawia grzywk i z powrotem woya kapelusz. Zerkna na mnie z ukosa. - Moe dlatego, e niczego od nikogo nie oczekujesz - stwierdzia. - Jej oczy byy gbokie i czyste jak zmrok tego dnia, w ktrym si poznalimy. - Ja nie jestem taka. Chciaabym tylko, eby wiedzia, e ci lubi. Bardzo. Poegnalimy si. Prom wypyn z portu, ruba okrtowa wzburzya wod, gdy zmieni kierunek o sto osiemdziesit stopni. Przez cay ten czas Miu staa na nabrzeu, patrzc, jak odpywam. Miaa na sobie obcis bia sukienk i co chwil podnosia rk do kapelusza, eby nie porwa go wiatr. Stojc na nabrzeu na tej maej greckiej wysepce, wygldaa jak posta z innego wiata, ulotna, pena gracji i pikna. Oparem si o porcz na pokadzie i obserwowaem j bardzo dugo. Czas zdawa si sta w miejscu, a ta scena ju na zawsze wrya si w moj pami. Lecz czas znowu ruszy z miejsca, a Miu robia si coraz mniejsza, a w kocu zostaa z niej ledwie niewyrana kropka, ktr wreszcie w caoci pochono rozedrgane powietrze. Miasteczko nikno w oddali, ksztat gr stawa si zamazany i w kocu wyspa zlaa si w plam wiata, zamigotaa i cakiem znikna. Na jej miejscu pojawia si inna i po jakim czasie podobnie zgina w oddali. W miar upywu czasu ogarniao mnie
220

coraz silniejsze uczucie, e wszystko, co tam po sobie zostawiem, w ogle nigdy nie istniao. Moe powinienem by zosta z Miu. I c z tego, e zaczyna si nowy semestr? Powinienem doda jej otuchy, dooy wszelkich stara, eby pomc w poszukiwaniach, a gdyby wydarzyo si co strasznego, mgbym j utuli, pocieszy tak, jak tylko bym potrafi. Myl, e mnie potrzebowaa, a w pewnym sensie i ja jej potrzebowaem. Z rzadko spotykan intensywnoci chwycia mnie za serce. Uwiadomiem sobie to wszystko po raz pierwszy, stojc na pokadzie i patrzc, jak znika w oddali. Ogarno mnie takie uczucie, jakby dray we mnie tysice strun. Bya to moe nie w peni uksztatowana mio romantyczna, lecz co bardzo do niej zblionego. Oszoomiony, usiadem na awce, pooyem na kolanach torb sportow i zagapiem si na biay kilwater za statkiem. Za promem leciay mewy. Nadal czuem na plecach dotyk maej doni Miu, niczym maleki cie duszy. Planowaem polecie prosto do Tokio, lecz z jakiego powodu rezerwacja, jak zrobiem dzie wczeniej, zostaa odwoana i w kocu wyldowaem na noc w Atenach. Pojechaem do miasta autobusem linii lotnisko -centrum i zatrzymaem si w hotelu polecanym przez linie lotnicze. By to adny, przytulny hotel nieopodal dzielnicy Plaka, niestety zatoczony przez haaliw grup niemieckich turystw. Nie majc nic innego do roboty, poaziem po miecie, kupiem kilka suwenirw dla 221

nikogo konkretnego, a wieczorem wspiem si na szczyt Akropolu. W wieczornej bryzie pooyem si na kamiennej pycie i spojrzaem na bia wityni wznoszc si w niebieskawym wietle reflektorw. Cudowny widok jak ze snu. A jednak czuem do niczego nieporwnywaln samotno. Zanim si obejrzaem, cay wiat wok mnie utraci swe barwy. Z surowego szczytu gry, z ruin tych pustych uczu ujrzaem wasne ycie w przyszoci. Wygldao jak ilustracja do powieci science fiction, ktr czytaem w dziecistwie - opustoszaa przestrze na odludnej planecie. adnego ladu ycia. Kady dzie zdawa si cign w nieskoczono, powietrze albo wrzao, albo zamarzao. Statek kosmiczny, ktry mnie tam zanis, znikn i utknem, zmuszony radzi sobie sam. Raz jeszcze zrozumiaem, jak wana, jak niezastpiona bya dla mnie -Sumire. Na swj wasny, niepowtarzalny sposb czya mnie ze wiatem. Rozmawiajc z ni i czytajc jej historie, niepostrzeenie poszerzaem granice swojego umysu i dostrzegaem rzeczy, ktrych nie widziaem do tej pory. Nawet si nie starajc, bardzo si do siebie zbliylimy. Jak para modych kochankw rozbierajcych si w swej obecnoci, Sumire i ja otworzylimy przed sob serca - byo to dowiadczenie, jakiego nie przeyem nigdy wczeniej i z nikim. Cenilimy wi, jaka nas czya, cho nigdy tego nie ujmowalimy w sowa.
222

Oczywicie bolao mnie, e nigdy nie bdziemy uprawiali mioci fizycznej. Bylibymy o wiele bardziej szczliwi. Ale nasz zwizek przypomina przypywy i odpywy, pory roku - niezmienne, niezwruszone przeznaczenie, ktrego nigdy nie moglimy odmieni. Cho tak przemyl nie staralimy si j chroni, nasza delikatna przyja nie moga trwa wiecznie. Zostalimy skazani na utknicie w martwym punkcie. Byo to bolenie jasne. Kochaem Sumire bardziej ni kogokolwiek innego i pragnem jej ponad wszystko. I nie potrafiem tak po prostu zapomnie o tych uczuciach, gdy nic nie mogo ich zastpi. Marzyem, e pewnego dnia nastpi naga wielka transformacja. Nawet jeeli szans byy marne, to przecie mogem o tym marzy, prawda? Wiedziaem jednak, e to si nigdy nie speni. linia brzegu, jak odpyw, cofna si, zabierajc ze sob Sumire, i znalazem si w samotnym, pustym wiecie. W ponurym, zimnym wiecie, w ktrym to, co istniao midzy nami, ju nigdy nie miao si pojawi. Kady z nas ma co wyjtkowego, co moe zdoby tylko w wyjtkowym okresie ycia. Co w rodzaju maego pomyka. Nieliczni uwani i uprzywilejowani pielgnuj ten pomie, dbaj o niego, trzymaj go niczym pochodni owietlajc ich ycie. Kiedy jednak ten pomie ganie, to ju na zawsze. Ja straciem nie tylko Sumire. Straciem rwnie ten drogocenny pomie.
223

Jak jest po tej drugiej stronie? Sumire ju tam bya; znajdowaa si tam take utracona cz Miu. Ta Miu z czarnymi wosami i zdrowym apetytem na seks. Moe si tam spotkay i teraz si kochaj, dajc sobie spenienie. Robimy rzeczy, ktrych nie mona uj w sowa" - powiedziaaby pewnie Sumire, mimo wszystko ujmujc to w sowa. Czy znajdzie si tam dla mnie miejsce? Czy mog by z nimi? One namitnie by si kochay, a ja bym sobie usiad gdzie w kciku i zaj si lektur Dzie zebranych Balzaka. Potem Sumire wziaby prysznic, poszlibymy na dugi spacer i rozmawiali o przernych rzeczach - i jak zwykle mwiaby gwnie ona. Ale czy nasz zwizek trwaby wiecznie? Czy to naturalne? Oczywicie - powiedziaaby Sumire. - Nie ma potrzeby o to pyta. Bo jeste moim jedynym, prawdziwym przyjacielem!". Nie miaem jednak pojcia, jak si dosta do tego wiata. Pogaskaem gadk, tward cian Akropolu. Historia przesczya si przez jego powierzchni i zostaa w rodku. Czy mi si to podobao, czy nie, tkwiem w tym upywie czasu. Nie mogem uciec. Nie - to nie cakiem prawda. Prawda jest taka, e w ogle nie chciaem ucieka. Jutro wsid na pokad samolotu i polec z powrotem do Tokio. Letnie wakacje ju si prawie skoczyy i musiaem raz jeszcze wstpi do tego niewyczerpanego strumienia codziennoci. Tam znajdzie si dla mnie
224

miejsce. Tam jest moje mieszkanie, biurko, klasa, moi uczniowie. Czekaj mnie spokojne dni, powieci do przeczytania. Romans raz na jaki czas. Ale jutro stan si inn osob, ju nigdy nie bd tym, kim byem. Oczywicie po moim powrocie do Japonii nikt tego nie zauway. Na zewntrz nic si nie zmieni. Jednak w moim wntrzu co si wypalio i znikno. Polaa si krew i co ze mnie wycieko. Gow do przodu, bez sowa to co wychodzi. Drzwi si otwieraj, drzwi si zamykaj. wiato ganie. To ostatni dzie osoby, jak jestem teraz. Ostatni taki zmierzch. Kiedy nadejdzie wit, czowieka, ktrym jestem, ju tu nie bdzie. Kto inny zajmie to ciao. Dlaczego ludzie musz by tak samotni? Jaki to ma sens? Na tym wiecie yj miliony ludzi; kady z nich tskni, szuka spenienia u innych, a jednak si izoluje. Dlaczego? Czy Ziemia powstaa tylko po to, by pielgnowa ludzk samotno? Odwrciem si twarz do gry na skalnej pycie, spojrzaem na niebo i zaczem myle o wszystkich stworzonych przez czowieka satelitach wirujcych wok Ziemi. Horyzont nadal zaznaczaa lekka powiata, a na gbokim niebie barwy wina zaczy mruga gwiazdy. Wypatrywaem wrd nich wiate satelity, ale byo jeszcze za jasno, by je dojrze goym okiem. Nieruchoma sie gwiazd wygldaa jak przybita gwodziami do miejsca. Zamknem oczy i zaczem uwanie nasuchiwa potomkw sputnika, nawet teraz krcych wok Ziemi, 225

zwizanych z ni jedynie sil grawitacji. Samotne metalowe dusze w niewzruszonym mroku kosmosu spotykaj si, mijaj i rozstaj, by nie zetkn si ju nigdy wicej. Nie pada midzy nimi ani jedno sowo. Nie musz dotrzymywa adnych obietnic. Telefon zadzwoni w niedzielne popoudnie, w drug niedziel po rozpoczciu nowego semestru we wrzeniu. Wanie robiem sobie pny lunch i przed podniesieniem suchawki musiaem wyczy gaz na kuchence. Telefon dzwoni jak na alarm - przynajmniej takie miaem wraenie. Byem pewien, e to Miu z informacjami o miejscu pobytu Sumire. Dzwonia jednak nie Miu, tylko moja dziewczyna. - Co si stao - powiedziaa, pomijajc zwyke uprzejmoci. - Moesz zaraz przyjecha? Wygldao na to, e wydarzyo si co strasznego. Jej m si o nas dowiedzia? Wziem gboki oddech. Gdyby ludzie usyszeli, e sypiam z matk jednego z moich wychowankw, znalazbym si co najmniej w powanych tarapatach. W najgorszym wypadku stracibym prac. Ale jednoczenie byem na to przygotowany. Wiedziaem, jakie ryzyko podejmuj. - Gdzie jeste? - spytaem. - W supermarkecie. 226

Pojechaem pocigiem do Tachikawa i o wp do trzeciej wysiadem na stacji koo supermarketu. Popoudnie byo skwarnej lato wracao ze zdwojon si, lecz ja miaem na sobie bia, eleganck koszul, krawat i jasnoszary garnitur - prosia mnie, bym tak si ubra. W ten sposb bdziesz bardziej wyglda na nauczyciela - powiedziaa - i sprawisz lepsze wraenie. Niekiedy nadal przypominasz studenta college'u". Przy wejciu do supermarketu spytaem o biuro ochrony modego pracownika, ktry ustawia wzki sklepowe porzucone przez klientw. Odpar, e znajduje si ono po drugiej stronie ulicy, na trzecim pitrze oficyny. By to brzydki, may, trzypitrowy budynek, nawet bez windy. Hej, nie martw si o nas - zdaway si mwi pknicia w betonowych cianach - pewnego dnia i tak rozbior t ruder. Ruszyem wskimi, zniszczonymi schodami, znalazem biuro z napisem OCHRONA i kilka razy lekko zapukaem. Odpowiedzia gboki mski gos. Otworzyem drzwi i zobaczyem w rodku moj dziewczyn z synem. Siedzieli przed biurkiem naprzeciwko umundurowanego ochroniarza w rednim wieku. Znajdowaa si tam tylko ta trjka. Pokj by redniej wielkoci, nie za duy, nie za may. Wzdu okna stay trzy biurka, a pod przeciwleg cian - stalowa szafa. Na cianie obok wisia rozkad dyurw, a na metalowej pce leay trzy czapki ochroniarzy. Za drzwiami z matowego szka na drugim kocu pokoju chyba znajdowao si drugie pomieszczenie, w ktrym
227

ochroniarze prawdopodobnie ucinali sobie drzemki. Pokj, w ktrym przebywalimy, by prawie cakowicie pozbawiony elementw ozdobnych. adnych kwiatw, obrazw czy choby kalendarza, tylko ogromny, okrgy zegar na cianie. Zupenie pusty pokj, jak odludny zaktek, o ktrym czas zapomnia. Ponadto unosi si w nim dziwny zapach - dymu z papierosw, zbutwiaych dokumentw i potu, ktre w cigu lat zlay si w jeden odr.
i

Ochroniarz penicy sub by krpym mczyzn sporo po pidziesitce. Mia grube rce i wielk gow pokryt gstwin szorstkich szpakowatych wosw, ktre przyczesa gadko za pomoc jakiego taniego pynu do wosw, pewnie najlepszego, na jaki go byo sta za nisk pensj ochroniarza. Ze stojcej przed nim popielniczki niemale wysypyway si niedopaki papierosw marki Seven Star. Kiedy wszedem do pokoju, zdj okulary w czarnej oprawce, przetar je szmatk i zaoy z powrotem. Moe zawsze w ten sposb wita si z nowo poznanymi osobami. Bez okularw jego oczy byy zimne jak ksiycowe skay. Kiedy znowu je zaoy, chd znikn, a zastpio go twarde szkliste spojrzenie. Tak czy siak, nie byo ono przyjemne. W pokoju panowa mczcy skwar; okno byo szeroko otwarte, lecz nie wpada przeze nawet najlszejszy podmuch wiatru, a tylko haas z ulicy. Zaryczay ochryple hamulce pneumatyczne ogromnej ciarwki stajcej na czerwonym wietle, co mi przywiodo na myl Bena
228

Webstera grajcego na saksofonie tenorowym. Wszyscy si pocilimy. Podszedem do biurka, przedstawiem si i podaem mczynie swoj wizytwk. Ochroniarz wzi j bez sowa, zacisn wargi i oglda j przez chwil. W kocu odoy j na biurko> podnis wzrok i spojrza na mnie. - Jest pan do mody jak na nauczyciela, nie? - powiedzia. - Jak dugo pan uczy? Udawaem, e si zastanawiam, po czym odparem: - Trzy lata. - Hmm - mrukn. Nie doda nic wicej, lecz milczenie gono mwio za niego. Wzi wizytwk i znowu spojrza na moje nazwisko, jakby co ponownie sprawdza. - Nazywam si Nakamura, jestem tu szefem ochrony - przedstawi si. Nie da mi wasnej wizytwki. - Prosz sobie przysun krzeso. Przykro mi, e tak tu gorco. Klimatyzacja si zepsua, a w niedziel nikt nie chce przyj, eby j naprawi. Nie byli na tyle uprzejmi, eby mi da wiatraczek, wic siedz tu i si morduj. Moe pan zdj marynark, jeli pan chce. Troch tu posiedzimy, a ju od samego patrzenia na pana robi mi si gorco. Zgodnie z jego sugesti przysunem sobie krzeso i zdjem marynark. Przepocona koszula kleia mi si do ciaa. - Wie pan, zawsze zazdrociem nauczycielom - zacz stranik. Wok ust igra mu lekki umieszek, lecz wyraz jego oczu sprawia, e wyglda jak drapienik z oceanu, patrolujcy gbiny w poszukiwaniu najlszejszego ruchu. 229

Mwi do uprzejmie, lecz bya to tylko zasona dymna. Sowo nauczyciel" zabrzmiao jak zniewaga. - Latem macie ponad miesic urlopu, nie musicie pracowa w niedziele ani noc, a ludzie cigle daj wam prezenty. Moim zdaniem to cakiem przyjemne ycie. Czasami auj, e nie uczyem si wystarczajco pilnie i e sam nie zostaem nauczycielem. Los tak chcia, e skoczyem jako ochroniarz w supermarkecie. Pewnie nie byem do inteligentny. Ale cigle powtarzam swoim dzieciakom, eby si ksztaciy na nauczycieli. Niech ludzie mwi, co chc, nauczyciel zawsze wyjdzie na swoje. Moja dziewczyna miaa na sobie prost, niebiesk sukienk z rkawami do okcia. Wosy cigna schludnie na czubku gowy, a w uszy wpia mae kolczyki. Stroju dopeniay biae sanday na obcasie; na jej kolanach leaa biaa torba i kremowa apaszka. Widziaem j pierwszy raz od powrotu z Grecji. Przenosia wzrok ze mnie na ochroniarza, oczy miaa zapuchnite od paczu. Najwyraniej wiele przesza. Szybko wymienilimy spojrzenia i odwrciem si do jej syna. Nazywa si Shinlchi Nimura, ale koledzy nadali mu przydomek Marchewka". Pasowa do jego pocigej, szczupej twarzy i burzy potarganych, krconych wosw. Przewanie sam zwracaem si do niego w ten sposb. By spokojnym chopcem, nieczsto odzywa si niepytany. Stopnie mia nieze; rzadko zapomina przynie prac domow i nigdy nie wymigiwa si od dyurw. Nigdy nie sprawia problemw, lecz brakowao
230

mu inicjatywy i ani razu nie podnis rki na lekcji. Koledzy Marchewki nie czuli do niego antypatii, lecz te nie nalea do wyjtkowo popularnych uczniw. Jego matce nieszczeglnie si to podobao, ale z mojego punktu widzenia by dobrym dzieckiem. - Zakadam, e ju pan wie od matki chopca, co si stao - powiedzia ochroniarz. - Tak, syszaem - odparem. - Zosta przyapany na kradziey. - Zgadza si. - Wzi kartonowe pudo stojce u jego stp, przenis je na st i pchn w moj stron. W rodku znajdowao si kilka identycznych maych zszywaczy, jeszcze w opakowaniach. Wziem do rki jeden z nich i obejrzaem go. Na metce byo napisane 850 jenw". - Osiem zszywaczy - stwierdziem. - I to wszystko? - Tak. To wszystko. Odoyem zszywacz do pudeka. - A wic cao jest warta sze tysicy osiemset jenw. - Zgadza si. Sze tysicy osiemset jenw. Pewnie pan sobie myli: No dobra, wic dokona kradziey. Oczywicie to przestpstwo, ale po co a tak si denerwowa omioma zszywaczami? To jeszcze dzieciak". Mam racj? Nie odpowiedziaem. - Nie ma nic zego w takim sposobie mylenia. Bo to prawda. Ludzie popeniaj o wiele gorsze przestpstwa ni kradzie omiu zszywaczy. Zanim zostaem ochroniarzem, byem policjantem, wic wiem, co mwi. 231

Stranik patrzy mi prosto w oczy. Wytrzymaem jego spojrzenie, starajc si, by nie odebra go jako lekcewacego. - Gdyby to byo jego pierwsze wykroczenie, sklep nie robiby takiej afery. W kocu naszym zadaniem jest obsuga klientw i wolimy nie denerwowa si podobnymi drobiazgami. W normalnej sytuacji przyprowadzibym dzieciaka do tego pokoju i troch go postraszy. W gorszym wypadku skontaktowalibymy si z rodzicami i im pozostawili wybr kary. Nigdy nie powiadamiamy szkoy. Taka jest polityka naszego sklepu - po cichu zaatwia sprawy kradziey dokonanych przez dzieci. Ale problem polega na tym, e to nie pierwsza kradzie tego chopca. Wiemy, e w tym sklepie zrobi to trzy razy. Trzy razy! Wyobraa pan sobie? I, co gorsza, za kadym razem nie chcia nam poda nazwiska ani adresu szkoy. To ja si nim zajmowaem, wic dobrze pamitam. Ani sowem nie odpowiada na nasze pytania. Na policji takie zachowanie nazywalimy pj w zaparte". adnych przeprosin, skruchy, lekcewaca postawa i gba na kdk. Gdyby tym razem nie poda nazwiska, zamierzaem odda go w rce policji, ale nawet to nie wywoao w nim adnej reakcji. Nie wiedziaem, co jeszcze mog zrobi, wic go zmusiem do okazania biletu miesicznego i w ten sposb dowiedziaem si, jak si nazywa. Urwa, czekajc, a jego sowa dotr do naszej wiadomoci. Nadal wpatrywa si we mnie, a ja wytrzymywaem jego wzrok.
232

- Inna sprawa to artykuy, ktre ukrad. adne tam bajery. Za pierwszym razem byo to pitnacie owkw automatycznych. Ich warto wynosia dziewi tysicy siedemset pidziesit jenw. Za drugim razem ukrad osiem kompasw - w sumie osiem tysicy jenw. Innymi sowy, za kadym razem przywaszcza sobie po prostu gar takich samych przedmiotw. Sam ich nie zuyje. Robi to tylko dla zabawy albo zamierza je sprzeda kolegom w szkole. Prbowaem wyobrazi sobie Marchewk sprzedajcego ukradzione zszywacze kolegom podczas przerwy na lunch. Nie udao mi si to. - Nie do koca rozumiem - powiedziaem. - Dlaczego kradnie zawsze w tym samym sklepie? Przecie to potguje szans na to, e zostanie zapany - i zwiksza kar. Gdyby chcia unikn przyapania, chyba wybieraby rne sklepy? - Niech mnie pan nie pyta. Moe krad i w innych sklepach. Albo nasz jest jego ulubionym. Moe nie podoba mu si moja gba. Jestem tylko zwykym ochroniarzem w supermarkecie, wic nie bd tu analizowa wszystkich moliwoci. Nie pac mi a tak duo. Jeeli naprawd chce pan wiedzie, prosz spyta jego. Przywlokem go tu trzy godziny temu i od tamtej pory nie pisn ani sowa. Niesamowite. Dlatego pana tu cignem. Przykro mi, e musia pan przyj w wolny dzie... Ale odkd pana zobaczyem, zastanawia mnie jedna rzecz. Jest pan taki opalony. Oczywicie to niewane, ale czy na wakacje wyjecha pan do jakiego egzotycznego kraju?
233

- Nie, nie byem w adnym egzotycznym kraju - odparem. Mimo to nadal bacznie przyglda si mojej twarzy, jakbym stanowi wany element w ukadance. Znowu wziem do rki zszywacz i obejrzaem go szczegowo. Zwyky, may zszywacz, jaki mona znale w kadym domu czy biurze. Taniutki artyku biurowy. Za pomoc zapalniczki Bic ochroniarz zapali papierosa zwisajcego mu z kcika ust, odwrci gow i wydmuchn chmur dymu. - Dlaczego wanie zszywacze? - spytaem agodnie chopca. Marchewka przez cay czas gapi si w podog, ale teraz w milczeniu podnis gow i spojrza na mnie. Nic jednak nie powiedzia. Po raz pierwszy spostrzegem, e cakowicie zmieni mu si wyraz twarzy, ktra teraz bya zupenie pozbawiona emocji, a oczy nie skupiay si na jednym punkcie. Sprawia wraenie, jakby spoglda w prni. - Kto ci do tego zmusi? Wci adnej odpowiedzi. Trudno mi byo stwierdzi, czy moje sowa do niego docieraj. Poddaem si. W tej chwili wypytywanie chopca niczego nie da. Zatrzasn za sob drzwi i szczelnie zamkn okna. - I co pan proponuje? - spyta ochroniarz. - Pac mi za pilnowanie sklepu, obserwowanie monitorw, apanie zodziei i przyprowadzanie ich do tego pokoju. Co si dzieje potem, to ju nie moja sprawa. Sytuacja jest trudna, zwaszcza jeli chodzi o ucznia. Co pan proponu234

je? Jestem pewien, e ma pan wiksz wiedz w tym zakresie. Czy powinnimy skierowa spraw na policj? Z pewnoci dla mnie tak byoby atwiej. Nie marnowabym czasu, skoro ju i tak drepcz w miejscu. Prawd mwic, w tej chwili mylaem o czym zupenie innym. To liche, mae biuro ochrony w supermarkecie skojarzyo mi si z posterunkiem policji na tamtej greckiej wyspie. Co bezporednio przypomniao mi o Sumire. I o fakcie, e zagina. Dopiero po paru chwilach zrozumiaem, co usiuje mi powiedzie ten czowiek. - Zawiadomi jego ojca - odezwaa si monotonnym gosem matka Marchewki - i wytumacz synowi, e okradanie sklepu to przestpstwo. Obiecuj, e ju nigdy nie bdzie sprawia pastwu kopotw. - Inaczej mwic, nie chce pani, eby sprawa trafia do sdu. W kko to pani powtarza - powiedzia stranik znudzonym tonem. Postuka papierosem o popielniczk, strzepujc popi. Znowu odwrci si do mnie. - Ale z mojego punktu widzenia trzy razy to za duo. Kto musi pooy temu kres. Co pan o tym sdzi? Wziem gboki wdech i wrciem mylami do teraniejszoci. Do tych omiu zszywaczy i niedzielnego wrzeniowego popoudnia. - Nie mog nic powiedzie, dopki z nim nie porozmawiam - odparem. - To mdry chopiec i nigdy wczeniej nie sprawia adnych problemw. Nie mam pojcia, dlaczego zrobi co tak gupiego, ale zamierzam
235

powici mu troch czasu i dotrze do samego sedna. Bardzo przepraszam za cae zamieszanie, jakie wywoa. - No, ale ja tego po prostu nie mog zrozumie - powiedzia stranik, marszczc brwi za okularami. - Ten chopiec - Shin'ichi Nimura? - jest w pana klasie, tak? I pan go codziennie widuje, zgadza si? - Zgadza si. - Chodzi do czwartej klasy, co oznacza, e jest pan jego wychowawc od roku i czterech miesicy, mam racj? - Tak, to prawda. Jestem ich wychowawc od trzeciej klasy. - Ilu ma pan uczniw? - Trzydziestu piciu. - A wic ma pan ich wszystkich na oku. Mwi pan, e nigdy przedtem nie byo adnych oznak, e ten chopiec moe sprawia problemy. W ogle adnych? - Tak jest. - Chwileczk, o ile wiemy, okrada sklepy od p roku. Zawsze w pojedynk. Nikt go do tego nie zmusza. I nie robi tego pod wpywem impulsu. Ani dla pienidzy. Wedug jego matki dostaje spore kieszonkowe. Robi to dla samej kradziey. Czyli chopak ma problemy. Pan twierdzi, e nic na to nie wskazywao? - Mwi to jako nauczyciel - odparem - ale, zwaszcza u dzieci, nawykowe drobne kradziee s nie tyle zachowaniami przestpczymi, co rezultatem subtelnego zachwiania rwnowagi emocjonalnej. Moe gdybym powica mu wicej uwagi, co bym zauway. Niewtp236 **>

liwie nie speniem swojego zadania. Ale brak rwnowagi emocjonalnej u dzieci nie zawsze ogranicza si do tego, co widzimy na zewntrz. Jeeli oddzieli si postpek od caej reszty i ukarze dziecko, podstawowy problem nie zostanie rozwizany. Jeeli nie znajdzie si gwnej przyczyny problemu i jej nie zlikwiduje, bdzie on pniej wypywa na powierzchni w innej postaci. Kradnc w sklepach, dzieci czsto prbuj przekaza pewn wiadomo, wic nawet jeeli to nie najbardziej efektywny sposb zaatwienia sprawy, wane jest, by spokojnie z dzieckiem porozmawia. Ochroniarz zdusi niedopaek i z rozchylonymi ustami dugo gapi si na mnie niczym na dziwaczne zwierz. Jego palce, ktre opiera o blat biurka, byy okropnie grube i wyglday jak dziesi wochatych, czarnych stworze. Im duej na niego patrzyem, tym trudniej mi byo oddycha. - To tego ucz was w college'u, na pedagogii, czy jak tam to si nazywa? - Niekoniecznie. To podstawy psychologii, ktre mona znale w kadej ksice. - Ktre mona znale w kadej ksice - beznamitnie powtrzy moje sowa. Wzi rczniczek i otar pot z grubego karku. - Subtelne zachwianie rwnowagi emocjonalnej" - a c to ma znaczy? Kiedy pracowaem jako policjant, codziennie, od rana do nocy, ueraem si z typkami, ktre jak najbardziej byy niezrwnowaone. Ale nie widziaem w tym adnej subtelnoci. Na wiecie jest peno takich ludzi. Na pczki. Gdybym mia przez cay czas wysuchiwa wiadomoci, jakie wysya kady
237

z nich, potrzebowabym jeszcze z dziesi mzgw. A i to by nie starczyo. Westchn i woy pudeko ze zszywaczami z powrotem pod biurko. - Okay - ma pan cakowit racj. Dzieci maj czyste serca. Kary cielesne s czym zym. Wszyscy ludzie s rwni. Nie mona ocenia ludzi po stopniach. Moe si pan nie pieszy i spokojnie znale rozwizanie. Mnie to nie przeszkadza. Ale myli pan, e dziki temu wiat stanie si lepszy? A skd. Jeszcze si pogorszy. Jak wszyscy ludzie mog by rwni? W yciu nie syszaem czego podobnego. Niech pan sam pomyli - w Japonii rozpycha si okciami sto dziesi milionw osb. Niech nagle wszyscy stan si rwni. Pieko na ziemi. atwo mwi takie gadkie swka. Lepiej zamkn oczy, udawa, e si nie widzi, co si dzieje, i umy rczki. Lepiej nie robi afery, zapiewa Auld Lang Syne1, wrczy dzieciakom dyplomy i wszyscy bd yli dugo i szczliwie. Kradziee w sklepie to wiadomo, jak wysya dziecko. Nie martw si, co bdzie pniej. To najprostsze rozwizanie, wic czemu go nie stosowa? Ale kto posprzta ten bajzel? Tacy jak ja. Myli pan, e robimy to, bo lubimy? Patrzycie z min w rodzaju hej, a c to takiego sze tysicy osiemset jenw?", ale zastanwcie si tylko nad ludmi, ktrych okrad. Tutaj pracuje sto osb i moe mi pan wierzy, e im zaley na
1

Auld Lang Syne - pie piewana na powitanie Nowego Roku

238

kadym jenie. Kiedy podliczaj rachunki z kasy i jest manko na sto jenw, pracuj po godzinach, eby je zlikwidowa. Wie pan, ile na godzin zarabiaj tu kasjerki? Dlaczego nie uczy pan tego swoich uczniw? Nic nie odpowiedziaem. Matka Marchewki milczaa, tak samo jak jej syn. Ochroniarz zmczy si mwieniem, wic znowu zamilk. W drugim pokoju odezwa si telefon i kto go odebra po pierwszym dzwonku. - Co wic powinnimy zrobi? - spyta. - A moe podwiesimy go pod sufitem, dopki nie przeprosi? - zaproponowaem. - Dobre! Ale oczywicie wie pan, e wtedy obaj wylecielibymy z roboty. - W takim razie moemy tylko spokojnie porozmawia o problemie. To wszystko, co mam do powiedzenia. Kto z drugiego pokoju zapuka i wszed do rodka. - Panie Nakamura, czy moe mi pan poyczy klucz do magazynu? - spyta. Pan Nakamura przez chwil grzeba w szufladzie, ale nie mg znale klucza. - Nie ma - powiedzia. - Dziwne. Zawsze go tu trzymam. - To bardzo wane - powiedzia drugi mczyzna. - Jest mi natychmiast potrzebny. Sposb, w jaki rozmawiali, sugerowa, e to niezwykle wany klucz, ktrego pewnie w ogle nie powinno si przechowywa w tej szufladzie. Przetrzsnli wszystkie szuflady, ale zostali z pustymi rkoma. 239

W tym czasie nasza trjka siedziaa na swoich miejscach. Matka Marchewki kilka razy spojrzaa na mnie bagalnie. Marchewka siedzia jak przedtem, z twarz bez wyrazu i wzrokiem wbitym w podog. Przez gow przemykay mi myli bezsensowne i przypadkowe. W pokoju panowaa duchota. Mczyzna, ktry przyszed po klucz, w kocu si podda i wyszed gderajc. - Wystarczy - powiedzia pan Nakamura, odwracajc si do nas, po czym podj bezbarwnym, rzeczowym tonem: - Dzikuj za przyjcie. Na tym skoczymy. Reszt zostawiam panu i matce chopca. Ale chciabym wyjani jedno - jeeli zrobi to jeszcze raz, nie ujdzie mu to na sucho. Mam nadziej, e pastwo mnie rozumiej? Nie chc adnych kopotw, ale musz wykonywa swoj prac. Matka Marchewki kiwna gow, ja uczyniem to samo. Marchewka sprawia wraenie, jakby nie usysza ani sowa. Wstaem i oboje powlekli si za mn. - Jeszcze tylko jedno - powiedzia ochroniarz, nadal siedzc. Podnis gow i spojrza na mnie. - Wiem, e to niegrzeczne z mojej strony, ale mimo wszystko to powiem. Odkd pana zobaczyem, co mi si tu nie podoba. Jest pan mody, wysoki, atrakcyjny, adnie opalony, inteligentny. Kade paskie sowo jest absolutnie logiczne. Jestem pewien, e rodzice paskich uczniw bardzo pana lubi. Nie bardzo umiem to wyjani, ale odkd pana zobaczyem, co mnie mczy. Nie potrafi tego
240

sprecyzowa. To nic osobistego, wic prosz si nie obraa. Co mnie tu niepokoi. Ale co to takiego moe by? - Czy mgbym zada panu osobiste pytanie? - rzuciem zamiast odpowiedzi. - Prosz. - Gdyby ludzie nie byli rwni, to gdzie byoby pana miejsce? Pan Nakamura gboko zacign si papierosem, pokrci gow i wypuci dym tak wolno, jakby chcia kogo do czego zmusi. - Nie wiem - odpar. - Ale niech si pan nie przejmuje. Na pewno bymy si nie znaleli na tym samym poziomie. Zostawia swoj czerwon toyot celic na parkingu supermarketu. Poprosiem j na bok, by nas nie sysza Marchewka, i powiedziaem, eby pojechaa do domu sama, gdy musz przez chwil porozmawia z jej synem na osobnoci. Pniej odprowadz go do domu. Kiwna gow. Ju miaa si odezwa, ale zrezygnowaa, wsiada do samochodu, wyja z torebki okulary przeciwsoneczne i uruchomia silnik. Kiedy odjechaa, zabraem Marchewk do miej kawiarenki, ktr zauwayem nieopodal. W chodzie klimatyzacji rozluniem si nieco, zamwiem mroon herbat dla siebie i lody dla chopca. Odpiem grny guzik koszuli, zdjem krawat i wsunem go do kieszeni marynarki. Marchewka nadal milcza jak zaklty. Wyraz 241

jego twarzy i oczu nie zmieni si od naszego pobytu w biurze ochrony. Wyglda na zupenie obojtnego i sprawia wraenie, jakby miao tak zosta przez jaki czas. Z pochylon gow i z maymi domi schludnie uoonymi na kolanach patrzy w podog. Wypiem swoj herbat, lecz on nawet nie tkn deseru, ktry powoli roztapia si w pucharku; Marchewka jednak najwyraniej nawet tego nie zauway. Siedzielimy naprzeciwko siebie niczym para maonkw, midzy ktrymi zapado krpujce milczenie. Zatrzymujc si przy naszym stoliku, kelnerka za kadym razem sprawiaa wraenie spitej. - Takie rzeczy si zdarzaj - odezwaem si w kocu. Nie prbowaem przeama lodw. Sowa same popyny. Marchewka powoli podnis gow i spojrza na mnie. Nie odezwa si. Zamknem oczy, westchnem i przez jaki czas milczaem. - Jeszcze nikomu o tym nie mwiem, ale podczas wakacji pojechaem do Grecji. Wiesz, gdzie ley Greqa, prawda? Na lekcji z wiedzy o spoeczestwie ogldalimy film na wideo, pamitasz? Jest pooona w poudniowej Europie, nad Morzem rdziemnym. Znajduje si tam mnstwo wysp, a mieszkacy uprawiaj oliwki. Piset lat przed nasz er Grecja przeywaa szczytowy okres rozwoju. Ateny byy kolebk demokracji; Sokrates zay trucizn i umar. Tam wanie si udaem. To pikne miejsce, ale nie znalazem si tam po to, eby si dobrze bawi. Na greckiej wysepce zagina moja przyjacika, a ja pojechaem tam,
242

eby pomc w poszukiwaniach. Ale jej nie znalelimy. Moja przyjacika po prostu znikna. Rozwiaa si jak dym. Marchewka lekko rozchyli usta i popatrzy na mnie. Nadal mia twardy i martwy wyraz twarzy, lecz w jego oczach pojawia si iskierka ycia. Dotarem do niego. - Naprawd lubiem t dziewczyn. Bardzo, bardzo. Bya dla mnie najwaniejszym czowiekiem na wiecie. Wsiadem wic na pokad samolotu i poleciaem do Grecji, eby pomc w poszukiwaniach. To jednak nic nie dao. Nie wpadlimy na jej trop. Odkd j utraciem, nie mam ju przyjaci. Ani jednego. Mwiem nie tyle do Marchewki, co do siebie samego. Gono mylaem. - Wiesz, na co teraz mam najwiksz ochot? Chciabym si wspi gdzie bardzo wysoko, na przykad na piramidy. Na najwysze miejsce, jakie mgbym znale. Tam, skd wida cay wiat. Stanbym na samym szczycie, rozejrza si dokoa, przeszuka wzrokiem kady zaktek i na wasne oczy bym zobaczy, co zagino na caym wiecie. Sam nie wiem.\. Moe tak naprawd wcale nie chc tego zobaczy. Moe ju nic nie chc widzie. Podesza kelnerka, wzia pucharek z roztopionymi lodami Marchewki i zostawia rachunek. - Czuj si tak, jakbym od samego dziecistwa by zupenie sam. Miaem rodzicw i starsz siostr, ale nie potrafiem si z nimi dogada. Nie mogem si
243

porozumie z nikim z mojej rodziny, wic czsto wyobraaem sobie, e zostaem adoptowany. Jaki daleki krewny z pewnego powodu odda mnie mojej rodzinie. A moe wzili mnie z domu dziecka. Teraz widz, jakie to byo gupie. Moi rodzice nigdy by nie adoptowali bezradnej sieroty. Tak czy siak, nie potrafiem zaakceptowa faktu, e cz mnie z nimi wizy krwi. atwiej mi byo wierzy, e to zupenie obcy ludzie. Wyobraaem sobie miasto daleko, daleko std. Sta tam dom, gdzie mieszkaa moja rodzina. Zwyky, skromny domek, ale peen ciepa i przytulny. Wszyscy tam si rozumieli, mwili, co czuj. Wieczorami syszaem, jak mama krzta si w kuchni, szykujc kolacj, wszdzie unosi si ciepy apetyczny zapach. To tam byo moje miejsce. Cigle wyobraaem sobie ten dom, a czci tego obrazu byem ja sam. W prawdziwym yciu moja rodzina miaa psa i bya to jedyna istota, z ktr potrafiem si dogada. By kundelkiem, ale cakiem mdrym. Jak si go czego nauczyo, nigdy ju tego nie zapomina. Codziennie wyprowadzaem go na spacer, chodzilimy do parku. Siadaem na awce i opowiadaem mu o rnych rzeczach. Doskonale si rozumielimy. Byy to najszczliwsze chwile mojego dziecistwa. Kiedy poszedem do pitej klasy, mj piesek wpad pod ciarwk koo naszego domu i zgin. Rodzice nie pozwolili mi wzi nastpnego. Mwili, e psy s zbyt wcibskie i brudne, sprawiaj za duo kopotw.
244

Po mierci psa duo czasu spdzaem w swoim pokoju, czytajc ksiki. Przedstawiony tam wiat wydawa mi o wiele bardziej ywy ni ten istniejcy naprawd. Odkrywaem rzeczy, ktrych nie widziaem nigdy wczeniej. Ksiki i muzyka stay si moimi najlepszymi przyjacimi. W szkole miaem kilku dobrych kolegw, ale nigdy nie poznaem nikogo, przed kim mgbym otworzy serce. Rozmawialimy tylko o bahostkach, gralimy w pik non. Kiedy co mnie martwio, nikomu si z tego nie zwierzaem. Sam wszystko rozwizywaem, dochodziem do pewnego wniosku i samodzielnie podejmowaem dziaanie. Nie chodzi o to, e czuem si samotny. Uwaaem, e tak to ju jest. W ostatecznym rozrachunku istoty ludzkie musz sobie radzi same. Kiedy dostaem si do college'u, zaprzyjaniem si z dziewczyn - t, o ktrej ci mwiem - i mj sposb mylenia zacz si zmienia. Zrozumiaem, e rozmylanie w samotnoci przez tak dugi czas hamuje mnie, prowadzi tylko do jednego punktu widzenia. I poczuem, e ycie w samotnoci to straszna rzecz. Samotno przypomina uczucie, ktre ci towarzyszy, "*- kiedy w deszczowy wieczr stajesz przy ujciu ogromnej rzeki i patrzysz, jak wpada do morza. Zrobie kiedy co takiego? Stane przy ujciu ogromnej rzeki i patrzye, jak wpada do morza? Marchewka nie odpowiedzia. - Ja tak - kontynuowaem.
245

Marchewka popatrzy na mnie szeroko otwartymi oczami. - Sam nie wiem, dlaczego patrzenie, jak rzeka czy si z morsk wod, wywouje takie uczucie osamotnienia. Ale tak si naprawd dzieje. Powiniene kiedy sprbowa. Wziem marynark i rachunek i powoli wstaem. Pooyem rk na ramieniu Marchewki, ktry te si podnis. Zapaciem i wyszlimy. Odprowadzenie go do domu zajo mi jakie p godziny. Po drodze nie odezwaem si ani sowem. Nieopodal jego domu pyna maa rzeczka, ktrej brzegi czy betonowy mostek. By to zwyky potoczek, bardziej poszerzony kana ciekowy ni rzeka. Kiedy wok jeszcze znajdoway si pola, z pewnoci wykorzystywano j do nawadniania. Teraz jednak woda bya mtna i bi z niej lekki zapach detergentw. W korycie kiekowaa letnia trawa, a na powierzchni unosi si otwarty komiks. Marchewka raptownie przystan na rodku mostu, przechyli si przez porcz i spojrza w d. Stanem koo niego i te spojrzaem w d. Stalimy tak bardzo dugo. Pewnie nie chcia wraca do domu. Doskonale to rozumiaem. Marchewka woy rk do kieszeni spodni, wyj klucz i poda mi go. Zwyky klucz z du czerwon etykietk. Byo na niej napisane MAGAZYN 3. By to 246

klucz, ktrego szuka ochroniarz Nakamura. Marchewka pewnie na chwil zosta sam w pokoju, znalaz ten klucz w szufladzie i woy go do kieszeni. Umys tego chopca stanowi wiksz tajemnic, ni mi si wydawao. By przedziwnym dzieckiem. Wziem klucz do rki i poczuem ciar niezliczonych osb, ktry we wnikn. Wyda mi si ohydny, brudny i maostkowy. Po chwili oszoomienia w kocu cisnem go do rzeki. Uderzy o wod z cichym pluskiem. Rzeka nie bya zbyt gboka, lecz mtna i klucz znikn nam z oczu. Marchewka i ja, stojc bok przy boku na mocie, przez jaki czas spogldalimy w wod. Z jakiego powodu zrobio mi si weselej, moje ciao stao si jakby lejsze. - Ju za pno, eby go oddawa - powiedziaem bardziej do siebie ni do niego. - Na pewno maj zapasowy. W kocu to niezwykle wany magazyn. Wycignem rk i Marchewka delikatnie uj moj do. Poczuem jego szczupe, mae paluszki. Ju gdzie, dawno, dawno temu, dowiadczyem tego uczucia - gdzie to mogo by? Trzymajc si za rce, ruszylimy do jego domu. Kiedy znalelimy si na miejscu, jego matka czekaa na nas. Przebraa si w skromn bia bluzeczk bez rkaww i plisowan spdnic. Oczy miaa czerwone i spuchnite. Pewnie od powrotu do domu przez cay czas pakaa w samotnoci. Jej m prowadzi w miecie agencj nieruchomoci i w niedziel by albo w pracy, albo na polu golfowym. Zabraa Marchewk do jego
247

pokoju na pitrze, a mnie zaprowadzia nie do salonu, tylko do kuchni, gdzie usiedlimy przy stole. Moe tam byo jej atwiej ze mn porozmawia. Porodku kuchni staa ogromna lodwka w kolorze awokado, ktra wygldaa tam jak wyspa, a rozsonecznione okno wychodzio na wschd. - Wyglda troch lepiej ni przedtem - powiedziaa sabym gosem. - Kiedy go zobaczyam w biurze ochrony, nie wiedziaam, co robi. Jeszcze nigdy nie widziaam go w takim stanie. Zupenie jakby przebywa w innym wiecie. - Nie ma powodw do zmartwienia. Daj mu troch czasu, a na pewno wrci do normalnoci. Lepiej, eby przez jaki czas si do niego nie odzywaa. Zostaw go w spokoju. - Co robilicie, kiedy odjechaam? - Rozmawialimy. - O czym? - O niczym szczeglnym. Waciwie to ja mwiem. O niczym takim, naprawd. - Napijesz si czego zimnego? Pokrciem gow. - Ju nie mam pojcia, jak z nim rozmawia - powiedziaa. - Coraz gorzej to znosz. - Nie ma potrzeby zmusza si do rozmowy z nim. Dzieci mieszkaj we wasnym wiecie. Kiedy bdzie chcia pogada, to sam zacznie. - Ale on prawie wcale si nie odzywa. Siedzc naprzeciwko siebie przy kuchennym stole, uwaalimy, eby si nie dotkn. Rozmawialimy sztyw248

no jak nauczyciel i matka dyskutujcy o problemach jej dziecka. Matka Marchewki mwic, bawia si rkami, wykrcaa palce i je prostowaa, splataa donie. Pomylaem o tym, co te donie robiy ze mn w ku. Powiedziaem jej, e nie powiadomi szkoy o tym, co si stao. Powanie z nim porozmawiam, a jeeli pojawi si problemy, zajm si nimi. Nie musi si wic martwi. To mdry chopiec, dobre dziecko. Jeeli da mu si troch czasu, na pewno si ustatkuje. Po prostu przechodzi pewien etap rozwoju. Najwaniejsze to zachowa spokj. Powoli i agodnie na okrgo jej to powtarzaem, by si oswoia z t myl. Chyba poczua si lepiej. Zaproponowaa, e odwiezie mnie do mojego mieszkania w Kunitachi. - Mylisz, e mj syn wyczuwa, co si dzieje? - spytaa mnie, kiedy stanlimy na wiatach. Oczywicie miaa na myli to, co si dzieje midzy nami. Pokrciem gow. - Dlaczego pytasz? - Przyszo mi to do gowy, kiedy byam sama w domu i czekaam na wasz powrt. Nic mnie na to nie naprowadzio, miaam tylko takie wraenie. On ma du intuicj i na pewno zdy si zorientowa, e midzy mn a mem nie ukada si zbyt dobrze. Milczaem. Nie odezwaa si ju ani sowem. 249

Zatrzymaa samochd na parkingu tu za skrzyowaniem, gdzie sta mj blok. Zacigna hamulec rczny i zgasia silnik. Silnik parskn i w samochodzie zapada niezrczna cisza, zakcana jedynie przez szum klimatyzacji. Wiedziaem, e chciaa, bym wzi j w ramiona. Pomylaem o jej ulegym ciele pod bluzk i zascho mi w ustach. - Myl, e lepiej bdzie, jeeli przestaniemy si spotyka - wyrzuciem z siebie. Nic nie odpowiedziaa. Z rkoma na kierownicy patrzya w stron wskanika oleju. Jej twarz bya niemale cakowicie pozbawiona wyrazu. - Duo o tym mylaem - podjem. - Sdz, e to nie w porzdku, i przyczyniam si do waszych problemw. Nie mog doprowadzi do rozwizania, jeeli stwarzam problemy. Tak bdzie lepiej dla wszystkich. - Dla wszystkich? - Zwaszcza dla twojego syna. - Dla ciebie te? - Tak, oczywicie. - A co ze mn? Czy wszyscy" to rwnie ja? Tak, chciaem powiedzie, lecz nie mogem wykrztusi ani sowa. Zdja ciemnozielone okulary przeciwsoneczne, po czym z powrotem je zaoya. - Nieatwo mi si do tego przyzna - podja - ale bdzie mi bardzo ciko, jeeli przestaniemy si spotyka. - Mnie te bdzie ciko. auj, e musimy z tym skoczy, ale nie mona tak dalej. 250

Wzia gboki oddech i powoli wypucia powietrze. - A co mona? Wyjanisz mi? Ja naprawd nie wiem, co mona. Wiem, czego nie mona, ale co mona? Nie znaem dobrej odpowiedzi. Wygldaa tak, jakby lada chwila miaa si rozpaka albo zacz krzycze, ale jako zapanowaa nad sob. Mocno uchwycia kierownic; wierzch jej doni lekko poczerwienia. - Kiedy byam modsza, rozmawiali ze mn przerni ludzie - kontynuowaa po chwili przerwy. - Mwili mi rozmaite rzeczy. Opowiadali fascynujce historie, pikne, dziwne historie. Ale w pewnym momencie przestali ze mn rozmawia. Nikt ju do mnie si nie odzywa: ani m, ani moje dziecko, ani przyjaciele... nikt. Zupenie jakby na wiecie nie zostao ju nic, o czym mona pogada. Czasami mam wraenie, e moje ciao staje si przezroczyste i e wida mnie na wskro. Podniosa rce z kierownicy i wycigna je przed siebie. - Oczywicie nie rozumiesz, o czym mwi. Szukaem odpowiednich sw, ale nic mi nie przyszo do gowy. - Bardzo ci dzikuj za wszystko, co dzisiaj zrobie - powiedziaa, biorc si w gar. Jej gos brzmia ju prawie normalnie, spokojnie jak zwykle. - Sama chyba bym sobie z tym nie poradzia. To dla mnie bardzo trudna sytuacja. Twoja obecno bardzo mi pomoga. 251

Jestem ci wdziczna. Na pewno bdziesz wspaniaym nauczycielem. Ju prawie nim jeste. Czy to miaa by ironiczna uwaga? Pewnie tak. Nie - z pewnoci taka bya. - Jeszcze nie - odrzekem. Umiechna si leciutko. I na tym nasza rozmowa si skoczya. Otworzyem drzwi samochodu i wysiadem. Letnie wiato niedzielnego popoudnia znacznie przygaso. Oddychaem z trudem, miaem wraenie, e stoj na obcych nogach. Silnik celiki zarycza i ju na zawsze odjechaa z mojego ycia. Opucia szyb w oknie i lekko do mnie pomachaa, a ja w odpowiedzi uniosem do. Po powrocie do mieszkania zdjem przepocon koszul i wrzuciem j do pralki, wziem prysznic i umyem gow. Poszedem do kuchni, skoczyem przygotowywa posiek, ktry przyrzdzaem przed wyjciem, a nastpnie go zjadem. Potem opadem na kanap i zabraem si do lektury ksiki, ktr niedawno zaczem. Ale nie przeczytaem nawet piciu stron. Poddaem si, zamknem ksik i przez jaki czas mylaem o Sumire. I o kluczu do magazynu, ktry wyrzuciem do brudnej rzeki. I o doniach mojej dziewczyny, ciskajcych kierownic. To by dugi dzie, lecz wreszcie min, pozostawiajc zaledwie urywki wspomnie. I chocia wczeniej wziem przyjemny, dugi prysznic, moje ciao nadal byo przesiknite zapachem tytoniu, a w doni nadal czuem ostry bl - jakbym wycisn z czego ycie. 252

Czy zrobiem wszystko, co mona? Nie sdz. Zrobiem tylko to, co sam musiaem. To ogromna rnica. Dla wszystkich? - spytaa. - Czy wszyscy to rwnie ja?". Szczerze mwic, w tamtym okresie nie mylaem o nikim. Mylaem tylko o Sumire. Nie o nich wszystkich tam czy o nas wszystkich tutaj. Tylko o Sumire, ktrej nie byo nigdzie. Od dnia naszego poegnania w porcie od Miu nie przyszy adne wiadomoci. Wydawao mi si to dziwne, gdy obiecaa skontaktowa si ze mn niezalenie od tego, czy bdzie miaa jakie informacje na temat Sumire. Nie chciao mi si wierzy, e o mnie zapomniaa; nie naleaa do osb, ktre skadaj obietnice, jeli nie zamierzaj ich dotrzyma. Co musiao jej przeszkadza w dotarciu do mnie. Zastanawiaem si natRrelefonem do niej, ale nawet nie znaem jej prawdziwego imienia. Ani nazwy czy siedziby jej firmy. Sumire nie zostawia mi adnych konkretnych informacji na temat Miu. Na automatycznej sekretarce Sumire nadal bya ta sama wiadomo, lecz wkrtce telefon zosta odczony. Chciaem zadzwoni do jej rodziny, ale nie znaem numeru, chocia nietrudno byoby odnale klinik
253

dentystyczn jej ojca w ksice telefonicznej Yokohamy. A jednak nie potrafiem tego zrobi. Poszedem natomiast do biblioteki i przejrzaem sierpniowe gazety. Znalazem may artykulik o Sumire, o podrujcej po Grecji dwudziestodwuletniej Japonce, ktra zagina. Miejscowe wadze prowadz dochodzenie, szukaj jej, lecz do tej pory nie wpady na aden trop. I to wszystko. Nic, czego bym ju wczeniej nie wiedzia. Najwyraniej znika wiele osb wyjedajcych za granic. A Sumire bya tylko jedn z nich. Zrezygnowaem ze ledzenia wiadomoci. Niezalenie od powodw jej zniknicia i postpw w ledztwie, jedno byo pewne: gdyby Sumire miaa wrci, daaby zna. I tylko to si liczyo. Wrzesie przyszed i min, zanim si obejrzaem, skoczya si jesie i zacza zima. Sidmego listopada wypaday dwudzieste trzecie urodziny Sumire, a dziewitego grudnia - moje dwudzieste pite. Przyszed nowy rok i skoczy si rok szkolny. Marchewka ju nie sprawia wicej problemw i dosta si do nastpnej, pitej, klasy. Po tamtym dniu ju nigdy nie rozmawiaem z nim o kradzieach. Za kadym razem, kiedy go widziaem, uwiadamiaem sobie, e nie jest to konieczne. Poniewa teraz mia nowego nauczyciela, rzadziej wpadaem na moj by dziewczyn. Sprawa zostaa zamknita. Niekiedy jednak wracao do mnie nostalgiczne wspomnienie ciepa jej skry i wtedy ju prawie apaem za suchawk. Powstrzymywaa mnie myl o tamtym
254

kluczu od magazynu w supermarkecie. O tamtym letnim popoudniu i maej apce Marchewki w mojej doni. Za kadym razem, kiedy w szkole natykaem si na Marchewk, nie mogem oprze si wraeniu, e to przedziwne dziecko. Nie miaem pojcia, jakie uczucia skrywa jego szczupa spokojna twarz, lecz pod obojtn mask z pewnoci co si dziao. W sytuacji podbramkowej dysponowa rodkami potrzebnymi do podjcia dziaania. Wyczuwaem w nim pewn gbi. Uwaaem, e odsonicie przed nim wasnych skrywanych uczu byo waciwym posuniciem. By moe tylko dla mnie. Troch to dziwnie zabrzmi, ale wtedy mnie zrozumia, zaakceptowa, a nawet wybaczy. Przynajmniej do pewnego stopnia. Jakie dni - pozornie niekoczce si dni modoci - bd w okresie dojrzewania przeywa dzieci takie jak Marchewka? Nie obdzie si bez problemw. Trudne chwile zdominuj atwe. Opierajc si na wasnym dowiadczeniu, mogem przewidzie, jaki ksztat przybierze ich cierpienie. Czy Marchewka w kim si zakocha i czy ta osoba odwzajemni jego uczucie? Moje rozmylania oczywicie nie miay tu adnego znaczenia. Kiedy skoczy podstawwk, odejdzie i ju nigdy go nie zobacz. A miaem wasne problemy do rozwizania. Poszedem do sklepu muzycznego, kupiem pyt z pieniami Mozarta w wykonaniu Elisabeth Schwarzkopf i zaczem jej sucha na okrgo. Bardzo mi si podoba 255

pikny spokj tych utworw. Zamknem oczy i muzyka zabraa mnie z powrotem do tamtej nocy na greckiej wysepce. Poza pewnymi bardzo ywymi wspomnieniami, cznie z przytaczajcym podaniem, jakie do niej poczuem w dniu przeprowadzki, po Sumire zostao mi kilka dugich listw i dyskietka. Te listy i dokumenty czytaem ju wielokrotnie i prawie znaem je na pami. Za kad kolejn lektur miaem wraenie, e znowu jestemy razem, a nasze serca stanowi jedno. Dodaway mi otuchy bardziej ni cokolwiek innego. Zupenie jakbym noc jecha pocigiem przez rozleg rwnin i nagle dostrzega wiateko w oknie wiejskiego domu. W jednej chwili znowu tono w mroku za mn i znikao. Ale kiedy zamykaem oczy, ten jasny punkcik pozostawa, cho ledwo widoczny, jeszcze przez par chwil. Budz si w rodku nocy i wstaj z ka (i tak ju nie zasn), kad si na kanapie i suchajc Schwarzkopf, na nowo przeywam wydarzenia z greckiej wysepki. Przypominam sobie kad chwil, cicho przewracam strony pamici. Cudowna, pusta plaa, kawiarenka na wieym powietrzu w porcie. Mokra od potu koszula kelnera. Wdziczny profil Miu i blask Morza rdziemnego widziany z werandy. Biedny, nabity na pal bohater na rynku. I grecka muzyka, ktr syszaem tamtej nocy na szczycie gry. Dobrze pamitam czarodziejskie wiato ksiyca, wspaniae echo muzyki i wraenie wyobcowa256

nia, jakiego dowiadczyem, gdy mnie przebudzia. Ten bezksztatny bl o pnocy, jak gdyby i moje ciao byo cicho, okrutnie nabijane na pal. Lec tak, na jaki czas zamykam oczy, po czym je otwieram. Cicho wcigam powietrze i je wypuszczam. W moim umyle zaczyna powstawa myl, ale w kocu cakowicie przestaj myle. Midzy myleniem a niemyleniem istnieje niewielka rnica. Ju nie potrafi odrni jednego od drugiego, tego, co istniao, od tego, co nie istniao. Wygldam przez okno, a niebo staje si biae, zaczynaj pyn chmury, rozpiewuj si ptaki i z trudem wstaje nowy dzie, budzc senne umysy ludzi, ktrzy zamieszkuj t planet. Kiedy w centrum Tokio migna mi przed oczami Miu. Byo to jakie p roku po zaginiciu Sumire, ciepa niedziela w rodku marca. Niebo pokryway nisko wiszce chmury, lada chwila mg lun deszcz. Wszyscy nieli parasole. Jechaem do krewnego, ktry mieszka w rdmieciu, i zatrzymaem si na wiatach na Hiroo, na skrzyowaniu nieopodal sklepu Meidi-ya, kiedy nagle dostrzegem granatowego jaguara, centymetr po centymetrze wlokcego si w korku. Siedziaem w takswce, a jaguar znajdowa si na ulicy po mojej lewej stronie. Zwrciem uwag na ten samochd, bo za kierownic siedziaa kobieta z oszaamiajc burz siwych wosw. Z oddali te siwe wosy wyranie odbijay si na tle nieskazitelnego granatowego samochodu. Zawsze widywaem j tylko z czarnymi wosami, wic sporo czasu zajo
257

mi skojarzenie jej z t Miu, ktr znaem, ale niewtpliwie bya to ona. Rwnie pikna, jak j zapamitaem, wyrafinowana w rzadko spotykany, cudowny sposb. Jej zapierajce dech w piersiach siwe wosy trzymay ludzi na dystans i miay w sobie co stanowczego, niemale mitycznego. A jednak ta Miu przede mn nie bya kobiet, do ktrej machaem na poegnanie w porcie na greckiej wysepce. Mino dopiero p roku, a ju wygldaa jak zupenie inny czowiek. Oczywicie zmieni si jej kolor wosw. Ale nie tylko. Pusta skorupa. Byy to pierwsze sowa, ktre przyszy mi do gowy. Miu wygldaa jak pusty pokj, z ktrego wszyscy wyszli. Na dobre wyparowao z niej co niewiarygodnie istotnego - to samo, co niczym tornado wcigno Sumire, to, co wstrzsno moim sercem, gdy staem na pokadzie promu. Zostawio po sobie nie ycie, lecz nieobecno. Nie ciepo czego ywego, lecz cisz pamici. Jej siwiutekie wosy nieuchronnie przywodziy mi na myl kolor ludzkich koci wybielonych przez upyw czasu. Przez dug chwil nie mogem wypuci powietrza z puc. Jaguar, ktrego prowadzia, niekiedy wyprzedza moj takswk, niekiedy zostawa w tyle, lecz Miu nie zauwaya, e si jej przygldam. Nie mogem do niej zawoa. Nie wiedziaem, co powiedzie, a nawet gdybym to uczyni, to okna jej samochodu i tak byy szczelnie zamknite. Siedziaa wyprostowana, z obiema domi na kierownicy, skupiona na obserwowaniu drogi przed sob. 258

By moe intensywnie o czym rozmylaa. A moe suchaa Kunst der Fug Bacha na samochodowym sprzcie stereo. Przez cay czas jej lodowaty, twardy wyraz twarzy nie zmieni si ani na jot, prawie nie mrugaa oczami. Wreszcie zapalio si zielone wiato i jaguar popdzi w stron Aoyama, zostawiajc w tyle moj takswk, ktra czekaa na swoj kolej na zakrcie. A wic to tak wyglda nasze ycie. Niewane, jak ogromna i straszna bya strata, jak wana rzecz, ktr nam skradziono - wyrwano wprost z rk - nawet jeeli nas to cakowicie zmienio, jeeli pozostaa z nas tylko wierzchnia warstwa skry, nadal yjemy tak samo - w milczeniu. Coraz bardziej zbliamy si do kresu czasu, egnamy z yciem, ktre zostaje w tyle za nami. Powtarzamy, czsto do pomysowo, niekoczce si codzienne czynnoci. Za nami jest ju tylko uczucie niezmierzonej pustki. Miu co prawda wrcia do Japonii, lecz z jakiego powodu nie moga si ze mn skontaktowa. Zachowywaa milczenie, kurczowo czepiaa si swych wspomnie, szukajc odlegego miejsca bez nazwy, ktre mogoby j wchon. Przynajmniej tak to sobie wyobraaem. Nie zamierzaem jej obwinia. Ju nie wspominajc o nienawici. Obrazem, ktry w tamtej chwili pojawi si w moim umyle, by widok pomnika z brzu ojca Miu w maej grskiej wiosce na pnocy Korei. Wyobraziem sobie 259

maleki rynek, domy zawieszone na zboczach i zakurzony pomnik. Zawsze wieje tam silny wiatr, ktry wykrca drzewa w surrealistyczne ksztaty. Nie wiem dlaczego, ale ten pomnik i Miu, z domi na kierownicy jaguara, w moim umyle zlay si w jedno. Moe w jakim odlegym miejscu przebywa wszystko to, co stracone. A przynajmniej istnieje taki cichy zaktek, gdzie odchodz wszelkie zaginione rzeczy, nakadaj si na siebie, tworzc jeden ksztat. W miar upywu lat odkrywamy skrawki utraconego ycia, przycigajc do siebie cienkie nici, do ktrych s przywizane. Zamknem oczy i prbowaem przywoa w pamici tyle piknych, utraconych rzeczy, ile tylko potrafiem. Przycigaem je bliej do siebie, wiedzc przez cay czas, e ich ycie jest przemijajce. Marz. Niekiedy wydaje mi si, e to jedyna waciwa rzecz. Marzy, y w wiecie marze - jak mwia Sumire. Ale to nie trwa wiecznie. Zawsze przychodzi jawa i przywraca mnie rzeczywistoci. Budz si o trzeciej nad ranem, zapalam wiato i spogldam na telefon przy ku. Wyobraam sobie Sumire w budce: zapala papierosa i wciska cyfry mojego numeru telefonu. Ma potargane wosy; woya mski, o wiele numerw za duy paszcz w jodek i skarpetki nie do pary. Marszczy czoo, lekko krztuszc si dymem. Sporo czasu zajmuje jej prawidowe wystukanie caego numeru. Gow ma nabit rzeczami, ktre chce mi 260

powiedzie. Moe bdzie mwi a do rana, kto wie? Na przykad o rnicach pomidzy symbolami a znakami. Mj telefon wyglda tak, jakby lada chwila mia zadzwoni. Kad si i patrz na milczcy aparat. Ale ktrego razu rzeczywicie zadzwoni. Tu przede mn, naprawd zadzwoni. A zadrao powietrze wiata rzeczywistego. Zapaem suchawk. - Halo? - Cze, wrciam - powiedziaa Sumire. Bardzo zwyczajnie. Bardzo prawdziwie. - Nie byo to atwe, ale jako mi si udao. Zupenie jak streszczenie Odysei Homera w pidziesiciu sowach. - To dobrze - powiedziaem. Nadal nie mogem uwierzy w to, e sysz jej gos, e to si dzieje naprawd. - To dobrze? - powtrzya Sumire i niemal usyszaem, jak marszczy brwi. - Co ty sobie, do cholery, wyobraasz? Musisz wiedzie, e przeszam pieko. Pokonaam tyle przeszkd - cae miliony, nigdy bym nie skoczya, gdybym prbowaa to opisa - wszystko po to, eby wrci, a ty masz mi tyle do powiedzenia? Chyba si rozpacz. Pewnie, e dobrze, e wrciam. To dobrze". Nie mog w to uwierzy! Zostaw sobie takie serdeczne, bystre uwagi dla swoich uczniw - kiedy w kocu naucz si tabliczki mnoenia! - Gdzie jeste? - Gdzie jestem? A jak ci si wydaje? W naszej starej, dobrej budce telefonicznej, W tej ciasnej, kwadratowej budce poobklejanej w rodku ogoszeniami poktnych 261

lombardw i agencji ochrony. Na niebie wisi ksiyc koloru pleni; podoga jest zamiecona petami. Jak okiem sign, nie wida nic, od czego by ci si zrobio ciepo na sercu. Niczym si nie wyrniajca, cakowicie semiotyczna budka telefoniczna. Gdzie to moe by? Nie jestem pewna. Wszystko jest zbyt semiotyczne - a znasz mnie, prawda? Przez poow czasu nie wiem, gdzie si znajduj. Myl mi si kierunki. Takswkarze cigle na mnie wrzeszcz: Hej, paniusiu, to w kocu gdzie, do jasnej cholery, chce pani jecha?". Chyba jestem niezbyt daleko. Moe nawet cakiem blisko. - Przyjd po ciebie. - Bardzo prosz. Dowiem si, gdzie jestem, i oddzwoni. Zreszt i tak kocz mi si monety. Poczekaj chwil, okay? - Tak bardzo chciaem ci zobaczy - powiedziaem. - Ja ciebie te. Zrozumiaam to, kiedy ju nie mogam si z tob spotka. Stao si to tak jasne, jakby nagle, na moich oczach, wszystkie planety ustawiy si w jednym rzdku. Bardzo ci potrzebuj. Jeste czci mnie, a ja jestem czci ciebie. Wiesz, myl, e gdzie - cho wcale nie jestem pewna gdzie - podernam komu gardo. Z kamiennym sercem naostrzyam n. Symbolicznie, jak budowanie tych bram w Chinach. Rozumiesz, o czym mwi? - Chyba tak. - To przyjd po 262

Nagle poczenie zostaje przerwane. Nadal ciskajc suchawk, dugo patrz na aparat. Zupenie jakby sam telefon by ywotn wiadomoci, a jego ksztat i kolor zawieray ukryte znaczenie. Po chwili namysu odkadam suchawk. Siadam w ku i czekam na kolejny dzwonek. Opieram si o cian, wbijam wzrok w jeden punkt w przestrzeni przed sob i oddycham powoli, bezgonie. Sprawdzam zcza spajajce jedn chwil z nastpn. Telefon nie dzwoni. W powietrzu wisi bezwarunkowa cisza. Ale mi si nie pieszy. Nie ma popiechu. Jestem gotowy. Mog i dokdkolwiek. Jasne? Jasne! Wstaj z ka. Odcigam star, spowia zason i otwieram okno. Wystawiam gow na zewntrz i spogldam w gr na niebo. A jake, wisi na nim pksiyc barwy pleni. Dobrze. Oboje patrzymy na ten sam ksiyc, w tym samym wiecie. T sam nici jestemy poczeni z rzeczywistoci. Musz tylko po cichu przycign j do siebie. Rozkadam palce i patrz na obie djtonie, szukajc plam krwi. Nie ma ani jednej. adnego zapachu krwi, adnego ladu. Zapewne ju cicho wsika.

You might also like