You are on page 1of 11

Micha Waliski

Ludowo i ludowo1
Prozie tematu wiejskiego czy te nurtu ludowego bo rnie zwyko si j nazywa towarzyszy nieustannie bogata literatura krytyczna dziesitki omwie, recenzji, artykuw, ksiek. Nurt ludowy posiada zreszt od lat swoich wyprbowanych, wiernych i niezawodnych sekundantw wspomnijmy o H. Berezie, Z. Lichaskim, Z. Zitku, St. Burkocie czy R. Sulimie, cho posiada i przeciwnikw. Czym tumaczy t cigo zainteresowania krytyki nurtem ludowym? Gdybymy chcieli rzecz wyjania ogln saboci i miakoci literatury polskiej w ostatnich latach, tumaczenie takie chocia nie pozbawione argumentw byoby nienajkorzystniejsze dla przedstawicieli nurtu. Niemniej, gdyby zastanowi si nad ewentualn list polskich bestsellerw ostatnich lat, w cisej czowce znalazoby si miejsce, nie wtpimy w to, dla wielu tytuw sygnowanych nazwiskami pisarzy chopskich: Diaby, Dwunastu,A jak krlem, a jak katem bdziesz, Paac, Psalmy, Zodziej, Chopacka wysoko, Awans, Konopielka i pewnie wiele inych. Do grona wspczesnych bestsellerw dojd, mona przypuszcza, take wydane przed paroma tygodniami Pbanie T. Nowaka; owe poetyckie gawdy drukowane systematycznie przez par lat na amach Tygodnika Kulturalnego, zebrane w formie ksikowej, zyskay jakby walor dodatkowy. I cho rodzimi psychoanalitycy, od lat przeuwajcy w swoich krytycznych i recenzenckich seansach Junga, Bachelarda i Eliadego, zrobili ju niemal wszystko, by obrzydzi odbiorcom pisarza, Nowak obroni si raz jeszcze, zyska nowych czytelnikw i pozostanie sob. Konsekwencja twrcza, wierno obranej tematyce, poetyce, stylistyce s cechami wszystkich czoowych twrcw nurtu Myliwskiego, Kawalca, Ooga, Nowaka, moe i Redliskiego (w tym wypadku za wczenie cokolwiek wyrokowa na ten temat) i wcale nie musi to by rwnoznaczne ze skostnieniem w raz obranych schematach, jak gosz niektrzy krytycy. Kady z liderw nurtu operuje innym jzykiem, inn wizj wiata, innymi rozwizaniami twrczymi, innym wiatopogldem. Jedynie bohater zdaje si czy poszczeglne odmiany tej prozy, ale i to nie jest wcale pewne. A przecie nurt ludowy w dniu dzisiejszym to nie kilku liderw, ale kilkunastu, a
1

Felieton z cyklu przegldw prasy w Literaturze Ludowej. Por. M. Waliski, Ludowo i ludowo. Przegld prasy (1 X 1976 - 31 XII 1976). Literatura Ludowa 1977, nr 1, s. 64-71. W tym miejscu tekst opublikowano ze skrtami.

moe i kilkudziesiciu twrcw reprezentujcych kilka pokole literackich, rne biografie. Kiedy uwiadomimy sobie, jak bardzo wewntrznie zrnicowane jest pisarstwo nurtu wiejskiego, dojrzymy jak enigmatyczne, puste i w gruncie rzeczy krzywdzce s etykietki (nazwy) wypracowane przez krytyk w odniesieniu do tych pisarzy. Zastanawiajc si nad przyczynami trwaej popularnoci pisarzy reprezentujcych nurt ludowy (jest bowiem faktem, e ksiki ich znikaj byskawicznie z pek, a czsto, co w literaturze wspczesnej jest zjawiskiem rzadkim, s wydawane po dwakro lub kilkakro), nie od rzeczy bdzie sign do tego, wytartego zdawaoby si, argumentu: atrakcyjno tematu wiejskiego i propozycji pisarzy nurtu w dobie, kiedy zaczynamy odczuwa coraz wicej negatywnych konsekwencji postpujcych procesw technizacji, urbanizacji ycia spoecznego. Na dobr spraw, nie o atrakcyjno czy egzotyk tu chyba chodzi, ale o pewne wartoci, o istnieniu ktrych przypominaj pisarze nurtu: wartoci, normy postpowania, sposoby ycia, pewien ad i porzdek, jakie wiemy z pojciem tradycji ludowej. S to wartoci, jak si okazuje, o ktrych coraz czciej trzeba przypomina, a moe nawet trzeba ich uczy o ile literatura w naszej dobie majca silnego konkurenta w postaci masowej rozrywki zdolna jest jeszcze speni jakiekolwiek funkcje dydaktyczne czy wychowujce. Jest prawdopodobnie jeszcze jedna przyczyna, ktr tumaczy naley zainteresowanie krytyki i popularno wrd czytelnikw nurtu ludowego, ktra sprawia, e obok propozycji literackich pisarzy takich, jak Nowak, Redliski, Myliwski, Kawalec, nie mona przej obojtnie. Niezwykle trafnie uj to w wydanej niedawno w ksice ktrej caa druga cz jest zreszt powicona tematowi wiejskiemu Roch Sulima2: ju nie sam folklor, wyranie reliktowy, ale s p o s o b y m y l e n i a o f o l k l o r z e i k u l t u r z e l u d o w e j nabieraj znaczenia jako zjawiska wspkonstytuujce wspczesn kultur literack. Ksika ta doczeka si, naley sdzi, wielu omwie i dyskusji, bo te jest to pozycja wana z wielu wzgldw i dla folklorystyki, i dla krytyki literackiej.3 Ma racj autor, kiedy powiada, e wyrazem tego mylenia s w wielu wypadkach fakty i zjawiska kulturalne, jeli spojrze na nie trzewo, bez sentymentw, niezbyt pozytywne, mwic eufemistycznie (typu: konkursy folklorystyczne, festiwale ludowe, konkursy na poezj ludow; prawd powiedziawszy, s to czsto fakty enujce, jeli chodzi o efekty), ale tym wikszej przecie

2 3

R. Sulima, Folklor i literatura. Warszawa 1976. Pierwsze, bardzo ciepe, omwienie pira M. A. Kowalskiego odnajdziemy Tygodniku Kulturalnym 1977, nr 1.

wagi nabieraj wysokoartystyczne konsekwencje owego mylenia o kulturze ludowej, a do nich zaliczy wypada m.in. wiele dokona pisarzy reprezentujcych nurt ludowy. Do krytyki towarzyszcej nurtowi doczy ostatnio dwoma obszernymi artykuami, zawierajcymi przemylenia, nad ktrymi warto si zastanowi, mody, o duym ju jednak dorobku krytyk (i poeta) Andrzej Zawada. Zacznijmy od szkicu Dokd pynie nurt?4 Rozbieno ju w samych prbach dookrelenia i klasyfikacji pisze o nurcie wskazuje, e zjawisko jest pynne, e jest w stadium estetycznego wrzenia, a jego granice ulegaj nieustannym, cho nie zawsze od razu widocznym przemieszczeniom. Nie jest to zjawisko nowe [...]. Ruchoma jest nie tylko granica okrelajca dzisiejszy ksztat zjawiska. Ruchomym punktem jest rwnie jego pocztek. Nie wiemy take czy nurt chopski ogranicza si do prozy, czy te przekracza j, ma swoje przyczki w poezji i dramacie. W dramacie jest odosobniony Zodziej Wiesawa Myliwskiego. A w poezji? Czy Pitak, Og, Czernik, Nowak, a z modszych Milczewski-Bruno, rwnie to zjawisko wsptworz? Wydaje si, e tak. [...] Podobiestwo midzy poszczeglnymi propozycjami pisarskimi tego odamu jest gbsze, anieli tematyczne, nurt ten posiada wasne podstawy filozoficzne i estetyczne. Nie ma w takim rozumowaniu adnej mistycznej filozofii ziemi, ktra okrela, ktra determinuje i prowadzi rk pisarza ku dozgonnemu spacaniu dugu zacignitego u ojcw. Po prostu nurt ten posiada swojego, chciaoby si powiedzie, samoswojego bohatera. Jest nim czowiek wyrosy z krgu kultury ludowej, wiejskiej, natural nej a wic w zasigu ludowej filozofii i ludowej moralnoci, w krgu samorodnej sztuki i samorodnego jzyka. Bohaterem ksiek tego nurtu wic rwnie ksiek poetyckich, jeli zwizki s gbsze ni tylko tematyczne jest czowiek uksztatowany przez kultur wsi, a przeywajcy wraz z ni powany przeom cywilizacyjny [...], przemian wielostronn i wielokrotnie potencjaln nie wiadomo czy wicej kultura ludowa w koniecznym wspyciu z kultur wspczesnego spoeczestwa przemysowego straci czy zyska. Nurt wiejski, jedno z najwaniejszych i najwyrazistszych zjawisk wsptworzcych wspczesn polsk rzeczywisto literack, moe nawet najciekawsze zjawisko, jest czym pynnym, zmiennym i trudno, doprawdy, przewidzie, jak potocz si jego dalsze losy. Sytuacja pograniczna tej literatury sprawia zdaniem A. Zawady, e pisarze nurtu pragn przede wszystkim broni i ocala. Broni nie archaizmw i konserwatywnych nawykw, nie zabobonw i lkliwoci przed nieznanym. Ocala autentyczno i uczciwo krytycyzm

A. Zawada, Dokd pynie nurt? Tygodnik Kulturalny 1976, nr 48.

i nieufno, postaw trzew i twrcz. Ocala nie od zapomnienia, lecz dla wzbogace nia nieco osabionej kultury wyrosej ze rde szlachecko-mieszczaskich5. Ksik, ktra stanowi jakby punkt zwrotny w dziejach dotychczasowych nurtu, ktra na nowo rozognia dyskutantw, ktra wreszcie wiele dobrego zrobia dla samego tematu wiejskiego, jest nietrudno odgadn Konopielka E. Redliskiego. (W duym stopniu, cho moe nie ze wzgldw artystycznych, take i Awans.) W tym wypadku opinia Zawady jest zgodna z odczuciem caej prawie krytyki. Odczytano w Konopielce kilka czy nawet kilkanacie znacze (ambicj kadego z jej recenzentw byo dodanie jakiego znaczenia, wyszukanie nowego podtekstu). Dla samego nurtu wiejskiego najwaniejszy, najpodniejszy okaza si wpisany w Konopielk podtekst polemiczny w stosunku do przedKonopielkowych dokona tego nurtu. Zdaniem A. Zawady chodzi tu przede wszystkim o zasiane przez Redliskiego ziarno zwtpienia w uniwersalno kultury ludowej (Konopielka) i niewiary w moliwo przeduenia jej ywota (Awans). Konopielka, a szczeglnie Awans, zaproponoway prozie wiejskiej nowy typ bohatera, ktrego najzrczniej byoby okreli mianem bohatera-rewizjonisty, gdyby nie fakt, e jest to sowo obce i w dodatku niezbyt adne. Bohater ten zadomowi si na dobre na kartach najnowszych ksiek nurtu; A. Zawada pisze o nim w oparciu o Dobr nowin, Happeniad, Przedmiotowy pejza Z. Trziszki (1976, 1975), Paroksyzm J. oziskiego (1976), Kara pierwszego, krla tutejszego M. Pilota (1976), ktre to utwory, podobnie jak Awans, polemizuj z wiar niektrych pisarzy nurtu (np. Nowaka, Myliwskiego) w trwao i nienaruszalno uniwersalizmu kultury ludowej. Sam T. Nowak zdaje si traci t wiar, czego wyrazem Dwunastu. Z najpopularniejszej w ostatnich latach broni krytyka literackiego, polegajcej na polemice z innym autorem przez pryzmat jednego zdania wyrwanego dowolnie z artykuu tego autora, skorzysta tym razem W. Macig, ktry w yciu Literackim polemizuje z A. Zawad6. Autor Literatury Polski Ludowej doczyta si w artykule A. Zawady ni mniej, ni wicej, tylko starego kompleksu drugorzdnoci tego, co chopskie, co si wobec tego domaga specjalnych dla siebie miar, nastawienia kompromisowego, jakby dobrej woli z tamtej strony. Zyskacie na tym, kiedy nas przyjmiecie do waszej wityni zapewnia kogo Andrzej Zawada (a persyflauje Wodzimierz Macig) tym bardziej, im si to szybciej stanie. Nie znam, niestety, biografii Andrzeja Zawady i nie wiem, do jakiego stopnia rozwiny si w jego psychice kompleksy chopskie. W samym artykule Andrzeja
5 6

A. Zawada, ibid.

W. Macig, Za czym miasto tskni? ycie Literackie 1976, nr 52. 4

Zawady nie znalazem nic, co by umoliwiao imputowanie Andrzejowi Zawadzie jakichkolwiek kompleksw, co usprawiedliwiaoby nazywanie go ugodowcem. Jeszcze trudniej doszuka si w artykule Andrzeja Zawady jakichkolwiek pogrek pod adresem nie-chopw (wszystko to odnalaz w artykule A. Zawady W. Macig). Trudno poza tym posdza modego krytyka o zapdy do szufladkowania pisarzy nurtu (jak to widzi W. Macig), kiedy wyranie i kilkakrotnie podkrela A. Zawada pynno zjawiska, o ktrym pisze. Geneza felietonu W. Maciga jest zapewne nastpujca: wybitnie polemiczny nastrj, jaki opanowa go pewnego zimowego dnia (wieczoru, nocy) w trakcie szukania kolejnych Pyta bez odpowiedzi i brak konkretnego punktu zaczepienia (przyczepienia) sprawiy, e wytoczy najcisz (?) armat i, nie spojrzawszy w wizjer, odda strza do wyimaginowanego celu. Rzecz jasna, chybi. Warto sprawdzi, co na ten temat mwi podrczniki taktyki wojennej. Szkoda, e tym razem zawid W. Maciga waciwy mu od dawna takt polemiczny. Tym bardziej al, i z wieloma uwagami w jego felitetonie mona si zgodzi i wcale nie kc si one z ustaleniami A. Zawady. Np. gdy pisze o przedmiocie sporu, e jest to moe jedyny nurt, ktry nie przyj nauki o wartociach duchowych jako maskaradzie zmieniajcych si form, jako komedii kostiumw. Miasto takimi naukami truje przybysza ze wsi; jak dugo przybysz bdzie umia, bdzie chcia si broni, tak dugo ywa bdzie jego literatura.7 To, e W. Macig nie ma w odniesieniu do omwionego artykuu A. Zawady polemicznej racji, potwierdza rozprawa Co wiemy, czego nie wiemy tego autora w tym samym mniej wicej czasie w ktrej mody krytyk powiada wyranie: Nie istnieje ju potrzeba taktycznej obronu nurtu8. Trudno go posdza o rozdwojenie, powiedzmy, krytycznej jani. Bogato udokumentowany artyku w Regionach jest zbyt obszerny, by go w tym miejscu szczegowo omwi. Odnotuj wic tylko to z postawionych przez autora pyta, ktre wydao mi si najwaniejsze. Chodzi o pytanie (i wtpliwoci) odnoszce si do pojcia ludowoci (np. w okreleniu nurt ludowy). Od jakiego czasu pisze A. Zawada w rnych definicjach kultury ludowej napotykamy ostrone stwierdzenia, i g w n y m j e j nosicielem bya klasa chopska. O sytuacji tej kultury w wieku dwudziestym wikszo definicji milczy, cho wyczuwamy, i rodowiska no wych miast, w cigu kilkunastu lat podwajajce liczb swoich mieszkacw, zapewne wytwarzaj wasn
W. Macig, op. cit. Sam cykl felietonw W. Maciga w yciu Literackim jest pozycj wan i cenn signijmy np. do refleksji krytyka z lektury zbioru rozpraw Kultura-Komunikacja-Literatura. Studia nad XX wiekiem, wydanego w r. ub. (Czy to wszystko ma sens? nr 46) lub do felietonu, w ktrym pyta Czy naley tpi grafomanw? (nr 49). 8 A. Zawada, Co wiemy, czego nie wiemy,Regiony 1976, nr 4.
7

kultur, pod rnymi wzgldami podobn do tradycyjnej kultury ludowej [...]. Za czynamy przecie od pewnego czasu uwiadamia sobie, e tradycyjna ludowo nie istnieje ju w kulturze. Nowe formy jej istnienia s na razie trudno rozpoznawalne, usiuje je rozpozna zwaszcza socjologia i literatura, podczas gdy krytyka literacka dostrzega tylko prby diagnozy literackiej, ktre stosunkowo blisze s romantycznemu kanonowi ludowoci w literaturze.9 (Zauwaymy, e wierno romantycznym kanonom ludowoci przeszkadza i wielu wspczesnym folklorystom.) Przemodelowanie pojcia ludowoci zgodnie z przemianami czasu, wymogami spoecznymi, pozwolioby umieci w nurcie przypuszcza A. Zawada takich twrcw, jak Biaoszewski (By moe proza Biaoszewskiego jest pierwsz udan artystycznie prb realizacji postulatw Czernikowskiego autentyzmu...), Hasko, Himilsbach. Uwagi krtyka na temat pojcia ludowoci, wtpliwoci, ktre go nurtuj, wcale nie s tak naiwne, jak je kokieteryjnie ocenia. W tym samym numerze kwartalnika na uwag zasuguje take kolejny z artykuw powiconych nurtowi ludowemu: Zygmunt Zitek w szkicu Literatura nowych dowiadcze spoecznych analizuje mit literatury chopskiej, na ktry zoyy si programy, manifesty, ideologiczne postulaty czy tylko wyznania wiary formuowane w poczuciu przeomowego znaczenia momentu, kiedy klasa chopska nie reprezentowana dotd bezporednio w kulturze przystpi do ksztatowania jej charakteru i przyszych losw. Mit ten zapowiada rzeczywisto literack porwnywaln z literatur szlacheck i mieszczask typami kultur, ktre wyrosy wraz z caymi formacjami spoeczno-ekonomicznymi zjawisko cakowicie nowe, nieznane, niezalene w swej istocie od dotychczasowej tradycji literackiej i od charakteru formacji kulturalnej, wewntrz ktrej, czy na gruzach ktrej miay si narodzi. Zapowiada wic rzeczywisto wicej lub mniej nieprawdopodobn i z tego powodu mitem wanie moe by nazwany.10 Rozpatrujc konsekwencje owego mitu, bada m.in. Zitek przyczyny programotwrczych i ordowniczych nastawie, jakie krytyka przez dugi czas przyjmowaa wobec nurtu, szczeglnie w okresie przed wojennym, ale nie tylko. Pojcie nurtu wie krytyk jedynie z proz, wyczajc dramat i poezj. Postulat jego sprowadza si do propozycji rozumienia prozy wiejskiej jako literatury nowych dowiadcze spoecznych wsi jako rodzaju
11

literackiego

komentarza

do

dwudziestowiecznego przeobraenia klasy chopskiej.

10

A. Zawada, ibid. Z. Zitek, Literatura nowych dowiadcze spoecznych. Regiony 1976, nr 4. 11 Z. Zitek, ibid. W Kronice zamykajcej omawiany numer znajdziemy jeszcze not E. Jaboskiego powicon ankiecie na temat pisarstwa wiejskiego ogoszonej na amach Zielonego Sztandaru, w ktrej

Kontynuujc temat signijmy do Magazynu Kulturalnego (nr 4), w ktr ym z okazji 60-lecia urodzin Juliana Kawalca pomieszczono dwa artykuy powicone ziemi przypisanemu. Pierwszy z nich Powrt syna marnotrawnego autorstwa Stanisawa Stabry mona sobie spokojnie darowa ze wzgldu na ilo zawartych w nim laurkowych zda i oglnikw. Istotne s natomiast refleksje Zbigniewa Siatkowskiego (Przypisany i wytrwale wierny) powicone jzykowi i stylowi pisarza: Kiedymy ju opowiedzieli, jaka jest przydatno uroczystego, amplifikujcego stylu Kawalca dla ksztatowania wiejskoci solidarnej dodajmy, co ta forma powieciowego wyrazu ma jeszcze z wiejskoci wsplnego. A wiele ma: ten sam rytm prozy, te same nadmiary, ten sam wsiowy, paternalnie serdeczny patos. Retoryka kaza z wiejskiej sumy, z misyj redemptorystw; te taka szero komowna, u baroku zaduona stylistycznie; to z tej retoryki przecieko poczucie patetycznego pikna do oracyj weselnych drubw, ba: do parlamentarnych przemwie posw chopskich. No i archetyp tych wszystkich stylw: Biblia. Przez sze, osiem, dziewi polskich stuleci chleb dla ludowej wyobrani i literatury.12 Z okazji rocznicy w Tygodniku Kulturalnym z pisarzem rozmawia T. Jastrun i jest to typowo urodzinowa rozmowa. Dowiadujemy si z niej m. in.: Dziecistwo spdzone na wsi jest barwne. Kontakt z przyrod rozbudza wyobrani. Na wsi jest duo poezji, chodzi ona po polach, gniedzi si w stodoach [...]. Niezapomniane byy wieczory, bo wieczr na wsi si zaludnia, oywaj i zaczynaj chodzi drzewa. Dowiadujemy si te, e pisa Kawalec niegdy wiersze, ale wiersz wydawa mi si zawsze czym zbyt krtkim, nie mieciem si w nim.13 Podziwiamy Tomasza Jastruna za umiejtno prowadzenia rozmowy i sztuk zadawania pyta. W Miesiczniku Literackim natomiast znajdziemy bardzo szerokie omwienie najnowszej powieci J. Mortona Appasionata, ktr Stanisaw Burkot analizuje na tle poprzednich ksiek pisarza (nr 12). Od dawna towarzyszcy nurtowi krytyk powiada m. in.: Appasionata jest [...] powieci-eksperymentem w dorobku Mortona. Zawiera w sobie poczenie dotychczasowej praktyki narracji subiektywnej, powieci-spowiedzi i zobiektywizowanej epickiej relacji o wanych wydarzeniach w yciu wsi [...] Trzeba przyzna, e ta wersja tematu wiejskiego, z jak spotykamy si w Appasionacie jest nie tylko oryginalna, lecz take polemiczna wobec gwnych tendencji w nowszej prozie nurtu chopskiego. Niemniej, wytyka Mortonowi par bdw dotyczcych kompozycji, kon-

wzio udzia kilkunastu znanych krytykw i pisarzy m. in. M. Pilot, R. Sulima, Z. Wjcik, P. Kunce wicz, B. Gobiowski, H. Bereza, Z. Zitek, A. Zawada. 12 Zbigniewa Siatkowskiego, Przypisany i wytrwale wierny. Magazyn Kulturalny 1976, nr 4. 13 Por. Tygodnik Kulturalny 1976, nr 42.

strukcji bohaterw (s w niektrych wypadkach raco sztuczni) oraz zabiegw stylizacyjnych na paszczynie jzyka.14 Przejdmy do omwienia kilku pozycji bliszych problematyce kultury ludowej i folkloru i odnotujmy w pierwszym rzdzie Listy braci Gawlikw z Texasu do rodziny (sprzed ponad stulecia) opublikowane przez Rocha Sulim w Regionach. Do niedawna pisze w artykule poprzedzajcym wybr wydawca tylko nieliczne listy ludowe ujrzay wiato dzienne, m.in. na amach czasopism ludoznawczych. Byy to przede wyszystkim listy miosne najbardziej zakorzenione w tradycji sztuki pisania listw [...]. Do momentu, kiedy to Thomas i Znaniecki rozpoczli prac nad dzieem The Polish Peasant in Europe and America (1918-1920), strzpy listw ludowych znajdujemy w monografiach etnograficznych (np. w Ludzie biaoruskim Fedorowskiego), a wystarczy przejrze np. wczesne pisma dla ludu czy gazety robotnicze, aby przekona si, e pisanie listw przez czonkw spoecznoci chopskiej i robotniczej byo zjawiskiem wcale ugruntowanym, stosunkowo samodzielnym i coraz bardziej rnym w stosunku do panujcych kanonw sztuki listowania. [...] List obok pamitnikw staje si wwczas najbardziej dynamiczn, najb ardziej progresywn odmian pimiennictwa ludowego, generalnie rn pod wzgldem ideowym, spoecznym i kulturowym i przede wszystkim jzykowym od epigoskiego wierszotwrstwa, ktre uchodzio wwczas (a jake czsto i dzi) za synonim ludowej kultury pimienniczej i sztuki w ogle. Dzi szczeglnie ciekaw spraw wydaje si przeledzenie szeregu faktw kulturowych, ktre tworz: l i s t - p a m i t n i k - p o w i e , wyrastajce z krgu dowiadcze ludowo-plebejskich. Na kartach The Polish Peasant czy w [...] Listach emigrantw z Brazylii i Stanw Zjednoczonych spotykamy n o w f o r m a c j p i m i e n n i c z , ktrej horyzontu kulturowego i doniosoci spoecznej nie da si w tej chwili okreli.15 Wstp Sulimy poprzedzajcy listy emigrantw z Texasu zawiera wiele dalszych spostrzee, ktre bd musiay by wzite pod uwag przez potencjalnego teoretyka sztuki epistolarnej, jeli znajdzie si kto, kto podjby temat, co oby si stao.16

S. Burkot, rec. w: Miesicznik Literacki 1976, nr 12. W yciu Literackim (1976, nr 51) B. S. Kunda omawia Na wito lipcowe i Strach dwa ostatnie tomy poetyckie J. B. Ooga. Zajrzyjmy jeszcze do 40 numeru Argumentw gdzie odnajdziemy Portret serdeczny Henryka Berezy najwybitniejszego z krytykw towarzyszcych nurtowi naszkicowany dugopisem Zygmunta Trziszki. 15 R. Sulima, wstp do: Listy braci Gawlikw z Texasu do rodziny w 3 nrze Regiony 1976, nr 3. 16 W tym samym numerze Regionw zwracamy te uwag na tumaczenie (z oryginau sanskryckiego) Hitopadesy czyli Zbawiennego pouczenia najwanieszgo obok Paczatantry (Picioksigu) zbioru bajek indyjskich poprzedzonego wstpem tumacza R. J. Gibay o Indyjskiej literaturze bajkowej (ok. 400-1100 n.e.); w 4 numerze pisma zainteresuje folklorystw studium Kirya Czistowa Poezja ludzkiej potrzeby, czyli o zawodzeniach ludowych (tum. J. Litwiniuk) i przekady kilku rosyjskich paczw ludowych. Wspomniane wyej monumentalne dzieo Thomasa i Znanieckiego ktre wyszo niedawno w przekadzie polskim rekomenduje Tygodnik Kulturalny (1976, nr 43) szkicem J. Szczepaskiego Dzieo W. I. Thomasa i F.

14

W. Pawluczuk kontynuje w Kontrastach ciekawy cykl powicony stosunkowi formy i treci (Naprawianie wiata). W artykule Folklor czyli ycie (1976, nr 10) pisze m.in.: Folklor jest [...] naddatkiem aktywnoci ludzkich, ktre dziki artystycznej formie uprzyjemniaj okrelone sytuacje. Sztuka dzisiejsza usiuje uprzyjemni ycie w ogle. Folklor by dialogiem z okrelon realn sytuacj i dopiero poprzez ni ustosunkowywa si do ycia. Sztuka dzisiejsza jest dialogiem z wyabstrahowan z ycia rzeczywistoci symboliczn i dopiero poprzez ni usiuje by pomocna w naszych konkretnych sytuacjach yciowych. Dzisiejsza awangarda artystyczna chce znw sta si folklorem. Awangarda chce wyj z sal teatralnych i salonw wystawowych i sta si czci tego teatru uczestnictwa, jakim jest samo ycie. W tej sytuacji krytyka artystyczna, obracajca si w tradycyjnych pojciach estetyki, wykazuje sw bezradno. By zrozumie folklor, trzeba bowiem wyj poza pojcia tradycyjnej estetyki i zrozumie samo ycie, ktre zawsze jest nieodczn czci dziea folklorystycznego.17 Pora na haso wywoawcze Twrcy ludowi farbk malowani. Pod hasem tym odnotujemy kolejny i znw doskonay (jak tamten o J. Maliku sygnalizowany dwa numery temu) reporta Anny Stroskiej wiat spod noa powicony wspczesnej masowej sztuce rzebienia ludowych witkw i innych ludowych wspaniaoci. Znawcy z Instytutu Sztuki Nieprofesjonalnej powiada Stroska broni komercjalnego nastawienia wikszoci ludowych wspczesnych twrcw, powoujc si na krociowe zarobki Picassa i Chagalla. A przecie po mojemu [pisze autorka] Braque tym si rni od pana Baszczyka, e si po swojej wsi, pardon, Paryu nie radzi konsjerek, co ma jakie by, eby lepiej pacili [...]. Dyktaty, ktre Cepelia czy BHZ Desa (te ciki grzesznik, cho mniej dostrzegany) nazywa inspiracj, szczliwie nie odnosz skutku tylko u twrcw strzeonych przez swoj inno psychiczn... Jak wynika z dalszej czci reportau, tylko dwch autentycznych (spord caego szeregu) twrcw dostrzega pisarka, wymienia bowiem jedynie M. Wnk i J. Malika, ktry jeszcze mwi farba o tym, o czym Brzeziski ju wie, e si na to mwi polichromia.18 Dla kontrastu jakby w Tygodniku Kulturalnym rozmowa z Bronisawem Cukrem prezesem ZG STL, ktry stwierdza m.in.: Tymczasem w Polsce mamy w peni
Znanieckiego w rozwoju socjologii i fragmentami szkicu J. Chaasiskiego Polonia amerykaska, ktre to szkice weszy do Uwag wstpnych w I tomie pracy Chop polski w Europie i Ameryce. 17 W. Pawluczuk, Folklor czyli ycie (w cyklu Naprawianie wiata). Kontrasty, 1976, nr 10. W 11 numerze natomiast autor wiatopogldu jednostki snuje refleksje na temat pewnych aspektw kultu zmarych (Czy umarli istniej?) Zbliony temat podejmuje A. Tokarczyk w Argumentach ( 1976, nr 44). W yciu Literackim 1976, nr 52 artyku St. Bachuta Dwa razy kolda. Kolejn recenzj powicon Drzewu ycia. Ludowej wizji wiata J. i R. Tomickich odnajdziemy w Kontrastach (1976, nr 11). O malarstwie ikonowym pisz M. Bukowski w Pogldach (nr 21) i T. Szczepanek w Magazynie Kulturalnym (nr 4). 18 A. Stroska, wiat spod noa, ycie Literackie 1976, nr 50.

yw sztuk ludow. Przy czym obok inicjatyw podejmowanych dla opieki nad ni tak przez orodki naukowe [...], jak i przez nasze wadze, mamy ruch oddolny wychodzcy z samych wsi. Ale widzie trzeba u nas czynnik trzeci, a mianowicie Cepeli, ktra podja nie tylko zbyt wytworw sztuki ludowej, ale i aktywizacj orodkw sztuki ludowej [...]. wiadomy twrca ludowy zaczyna si wtedy, gdy odway si na dziaanie artystyczne. Trzeba mie pen wiadomo tego, co si robi, eby zacz. O motywach ideowych tego odd olnego ruchu ze wsi sporo w refleksjach A. Stroskiej. Gdyby kto zada pytanie, kiedy si koczy twrca ludowy (ktre prezes pomin), odpowied znajdzie take u A. Stroskiej: Wikszo z nich postawia na nowe chaupy za swoich Florianw i Antonich, za niepokalane, karmice i bolesne. W Literaturze tymczasem pochwa Cepelii gosi Z. Rosiska: Cepelia, powielajc wzorce sztuki ludowej, przyzwyczaia nas do obcowania z rzeczami adnymi i solidnymi. Odzwyczaia od tandety, wypara kicz odpustowy i czstochowski.19 Chciaoby si w tym miejscu postwi par pyta... [] Micha Waliski

19

Z. Rosiska, adno codzienna. Literatura 1976, nr 50. W Tygodniku Kulturalnym duy artyku R. Gobiowskiej powicony wraeniom z Oglnopolskich Spotka Muzykujcych Rodzin odbytych we Wrocawiu, na ktrych przeboje stare i nowe brzmiay na przemian z ludowymi przypiewkami i klasycznymi utworami muzyki powanej i gdzie pod wzgldem folklorystycznym wyrnia si kapela rodzinna Wojciecha Sowy z Rzeszowszczyzny (por. Rodzinny blues, nr 51-52). Polska festiwalami stoi. Opolskiej twrczyni ludowej powicony jest artyku D. Nowickiej w Opolu (Cae ycie; 1976, nr 10).

10

11

You might also like