You are on page 1of 7

Amerykanie o roli Niemiec na arenie midzynarodowej

Mija wanie 50 lat od pamitnej mowy Johna F. Kennedyego, wygoszonej w Berlinie Zachodnim, nieopodal Bramy Brandenburskiej, w ktrej pady sowa: Ich bin ein Berliner. Przez wiele lat odwoywano si zarwno do tych sw, jak i do caej wczesnej wizyty amerykaskiego prezydenta, jako symbolu wyjtkowych relacji Stanw Zjednoczonych z Republik Federaln Niemiec, w ktrych Ameryka penia rol patrona i gwaranta, a Niemcy lojalnego i oddanego sojusznika. Podobnie zreszt jak symboliczne lub nawet profetyczne znaczenie miao zawoanie spod Bramy Brandenburskiej innego amerykaskiego prezydenta Ronalda Reagana, kierowane w 1987 r. pod adresem radzieckiego przywdcy: Mr. Gorbachev, open this gate! Mr. Gorbachev, tear down this wall!. Znamionowao ono wwczas wol przezwycienia Nr 130 / 2013 21'06'13 INSTYTUT ZACHODNI im. Zygmunta Wojciechowskiego Instytut Naukowo-Badawczy, Pozna podziau Niemiec i tym samym podziau Europy. Dzisiaj mamy ju zupenie inn rzeczywisto geopolityczn, a i stosunki amerykasko-niemieckie przeszy znaczc ewolucj. Jednym z elementw tych zmian byo nowe postrzeganie przez politykw amerykaskich miejsca i roli Niemiec na arenie midzynarodowej. W okresie zimnej wojny Waszyngton widzia w Autor: Niemcach przede wszystkim wany skadnik Paktu Pnocnoatlantyckiego, dziaajcy ze wzgldu na ich lojalno jako rodzaj przeciwwagi dla Francji, zwykle kwestionujcej polityk i rol Stanw Zjednoczonych w Europie.

Jadwiga Kiwerska
Redakcja: Marta Gtz Radosaw Grodzki Krzysztof Malinowski

Rwnoczenie jednak pozycja RFN zarwno w relacjach z USA, jak i w Sojuszu bya osabiona, choby z powodu historycznych i konstytucyjnych uwarunkowa tego pastwa oraz pewnej ograniczonej jego suwerennoci. Natomiast dla okresu pozimnowojennego symboliczne znaczenie miaa wypowied prezydent Georgea H. W. Busha seniora z maja 1989 r., gdy to amerykaski zaproponowa kanclerzowi Helmutowi Kohlowi partnerstwo w

przywdztwie (dokadniej partners in leadership). Amerykanom chodzio o to, aby Niemcy zdecydoway si odgrywa aktywniejsz rol na arenie midzynarodowej, odpowiadajc ich nowej pozycji i randze. Te oczekiwania, ktre wzrosy po zjednoczeniu Niemiec, nie zostay jednak spenione. wczeni przywdcy Niemiec nie byli gotowi na przyjcie proponowanej im nowej roli. Wprawdzie mogli czu si pozytywne wyrnieni, to jednak naleao zrozumie, e potrzebuj czasu, dowiadczenia i warunkw, aby uzna i zaakceptowa rol gracza globalnego i tym samym zrezygnowa z tzw. kultury powcigliwoci. Std np. odmowa udziau onierzy Bundeswehry w wojnie o Kuwejt i ograniczenie si tylko do tzw. dyplomacji czekowej. Amerykanie wprawdzie zaakceptowali postaw Bonn, ale osaba ich wiara w gotowo Niemiec do dziaania. Mimo to politycy amerykascy konsekwentnie i przy rnych okazjach powracali do idei uczynienia z Niemiec wanego partnera na arenie midzynarodowej, gotowego podejmowa nowe zobowizania. Gdy w lipcu 1994 r. Federalny Trybuna Konstytucyjny w Karlsruhe wyda werdykt o zgodnoci z Ustaw Zasadnicz udziau onierzy niemieckich w akcjach zbrojnych out of area, prezydent Bill Clinton uzna to za okazj, aby zaapelowa o wiksze zaangaowanie Niemiec w sprawach wiatowych. Mwi te wiele o nowych specjalnych stosunkach midzy RFN a USA, co nawet stawiao pod znakiem zapytania tradycyjne special relations z Wielk Brytani. Temu deniu, aby Niemcy odgryway bardziej wyrazist rol w wiecie, nie towarzyszy jeszcze niepokj o to, czy w tej nowej sytuacji pozostan one lojalnym i w peni oddanym sojusznikiem Amerykanw. Zdawaa si to gwarantowa rzdzca koalicja chadecko-liberalna. Zreszt take kolejna koalicja SPD-Zieloni, stanowica zupenie now jako polityczn w Niemczech, nie tylko popara, ale zdecydowaa o udziale onierzy Bundeswehry w akcji zbrojnej NATO przeciwko Jugosawii w 1999 r. To bezprecedensowe w powojennej historii Niemiec wydarzenie stanowio nie tylko wyra z solidarnoci z sojusznikami, w tym ze Stanami Zjednoczonymi, ale przede wszystkim

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl 2

dowd, e Niemcy czuj pen odpowiedzialno za bezpieczestwo oraz stabilizacj w Europie i chc uczestniczy w kreowaniu nowego adu midzynarodowego. Speniaj wic oczekiwania swego amerykaskiego sojusznika. Rwnoczenie jednak rosa ranga oraz pozycja Niemiec w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi i stosunki te traciy charakter asymetrycznoci. Efektem tego byo coraz wyraniejsze wchodzenie strony niemieckiej w strategiczny spr z Ameryk. Ju za prezydentury Clintona doszo do starcia stanowisk Berlina i Waszyngtonu w sprawie zasigu dziaania NATO strona niemiecka sprzeciwiaa si koncepcji amerykaskiej uczynienia z Sojuszu organizacji interweniujcej w zalenoci od potrzeb i bez ogranicze terytorialnych. Przedmiotem kolejnego sporu sta si amerykaski projekt budowy systemu obrony antyrakietowej, ostro krytykowany w Berlinie, a forsowany ju przez administracj Clintona. Zasadniczy spr o daleko idcych konsekwencjach rozgorza jednak w

okresie urzdowania Georgea W. Busha juniora. Powodem bya doktryna Busha, zakadajca moliwo prowadzenia wojny prewencyjnej, oraz wyznaczenie kolejnego celu w wojnie z terroryzmem Iraku. Berlin nie tylko nie zamierza uczestniczy w planowanej przez Amerykanw interwencji zbrojnej przeciwko Saddamowi Husajnowi, ale ostro i zdecydowanie przeciwko niej protestowa. Co wicej, znalaz si wrd architektw tzw. frontu odmowy o wyranie antyamerykaskim obliczu, a nastpnie w lutym 2003 r. przyczyni si do najwikszego w dziejach NATO kryzysu decyzyjnego. Paradoksalnie, Niemcy przyjmujc wobec wojny w Iraku zdecydowanie antyamerykask postaw, znalazy si w roli, o ktrej swego czasu mwi prezydent Bush senior i do ktrej nawizywa prezydent Clinton wanego gracza na arenie midzynarodowej, kreatora wydarze. Bowiem ta postawa oznaczaa, e w myleniu Niemiec o ich roli w wiecie dokonaa si zasadnicza zmiana. Pod rzdami przywdcw z pokolenia wyrosego w warunkach powojennej demokracji nastpio zdyskontowanie faktu, e Niemcy s ju krajem w peni suwerennym i normalnym, a do tego najwikszym oraz najsilniejszym w Europie. Czyli w sytuacjach konfliktowych RFN moe i musi wspdziaa z innymi mocarstwami, nie powinna te unika odpowiedzialnoci. I tak zachowa si Berlin tu po ataku na Ameryk w to kanclerz Gerhard Schrder zadeklarowa uneingeschrnkte 2001 r., gdy Solidaritt z

amerykaskim sojusznikiem, a nastpnie ryzykujc nawet upadek swego rzdu zgosi gotowo udziau w akcji militarnej przeciwko Al-Kaidzie i talibom w Afganistanie. Ale rwnoczenie rosnce poczucie siy i rangi rodzio w Berlinie wol zachowa niezalenych, a nawet konfrontacyjnych. Dotyczyo to te prawa do przyjmowania asertywnej postawy wobec Ameryki i krytycznej oceny jej dziaa,

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl 3

zwaszcza jeli nie odpowiadao to priorytetom polityki niemieckiej. Bush senior oferujc Niemcom partners in leadership takiego zachowania z pewnoci si nie spodziewa. Jednak bya to sytuacja, z ktr Amerykanie musieli si zmierzy. Tym bardziej e mieli wiadomo rosncej pozycji Niemiec. Tak wic z amerykaskiej perspektywy problemem zdawao si by teraz nie to, czy Niemcy zechc odgrywa wan rol na arenie europejskiej i w skali globalnej, ale jak formu w tej nowej sytuacji przybierze ich partnerstwo z Ameryk. Gdy do wadzy w Republice Federalnej powrcia chadecja, najpierw w koalicji z SPD w 2005 r., a w 2009 r. wraz z liberaami, pojawia si nadzieja na odbudow lepszych relacji amerykaskoniemieckich. Rzeczywicie, Angela Merkel w przeciwiestwie do Schrdera wanie w odbudowie dobrego partnerstwa z USA dostrzega czynnik umocnienia pozycji Niemiec nie tylko w Europie, ale rwnie w ujciu globalnym. Ale nawet jej rozumienie wsppracy z USA zawierao nowe akcenty, bdce z jednej strony skutkiem wydarze z niedawnej przeszoci oraz efektem rosncej rangi Niemiec i z drugiej osabionej pozycji Ameryki na arenie midzynarodowej. Bez wikszej przesady mona powiedzie, e skompromitowana niepowodzeniami w Iraku i Afganistanie administracja Busha uznaa, i jednak potrzebuje wsparcia i poszukujc rozpaczliwie silnych sojusznikw w Europie, liczya szczeglnie na Niemcy. Tymczasem Merkel, cho przyja postaw yczliw Ameryce i Bushowi, to jednak silnie demonstrowaa, e reprezentuje pastwo w peni suwerenne, ktre nie poddaje si atwo amerykaskim sugestiom i daniom. Wprost przeciwnie, jest gotowe do zachowa autonomicznych wobec Waszyngtonu, gdy tego wymaga interes niemiecki. Z kolei dla Waszyngtonu cen za wsparcie ze strony Niemiec bya szersza ni dotd akceptacja dla ich interesw i priorytetw, a zwaszcza uznanie dla przywdczej roli Niemiec w Europie. I w takiej historycznej perspektywie naley widzie relacje amerykaskoniemieckie w okresie prezydentury Baracka Obamy. Trzeba je rwnie ocenia na tle generalnej zmiany linii postpowania Stanw Zjednoczonych wobec Europy. Liczc na wiksze zaangaowanie partnerw europejskich w rozwizywaniu kluczowych problemw na arenie wiatowej i poniekd od tego uzaleniajc stopie zainteresowania Europ, administracja Obamy szczegln uwag zwracaa na Niemcy. Postrzegaa je jako pastwo, ktre z racji swego potencjau i pozycji na kontynencie powinno sta si inicjatorem i motorem rosncej aktywnoci Europy/Unii Europejskiej wobec rnych problemw i wyzwa globalnych. Std niektre kurtuazyjne gesty, jakich ze strony obecnego gospodarza Biaego Domu dowiadczya

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl 4

Merkel, i to pomimo i wanie z jej strony Obam spotka afront, gdy jeszcze jako kandydat do najwyszego urzdu w pastwie przyby w lipcu 2008 r. do Berlina i wobec sprzeciwu Merkel nie mg wwczas wystpi przed historyczn Bram Brandenbursk. Jednak Obama mia wiadomo, e RFN dysponuje zbyt powanymi atrybutami, ktrych nie mg zignorowa. Waga Niemiec jako uczestnika wojskowej misji NATO w Afganistanie rosa wraz z pogarszaniem si sytuacji w kraju pod Hindukuszem i nasilajcym si oczekiwaniem Waszyngtonu, e jego europejscy sojusznicy zwiksz tam swoje kontyngenty. Dlatego kanclerz Merkel dostpia szczeglnego zaszczytu, wystpujc w listopadzie 2009 r. przed poczonymi izbami Kongresu Stanw Zjednoczonych (zreszt jako dopiero drugi w historii kanclerz Niemiec), a w czerwcu 2011 r. uczestniczc w specjalnie dla niej wydanym State dinner w Biaym Domu (ostatnim tak uhonorowanym gociem z Niemiec by prezydent Richard von Weizscker w 1992 r.), ktry poprzedzio wrczenie pani kanclerz Prezydenckiego Medalu Wolnoci. Trzeba jednak przyzna, e wikszo z pokadanych w Niemcach nadziei nie zostao spenionych. Podobnie zreszt, jak rozczarowujce dla administracji Obamy byo dziaanie Europy/Unii Europejskiej. Z perspektywy amerykaskiej UE pozostaa tworem mao koherentnym, niezdecydowanym i zbyt asertywnym. Nie staa si strategicznym aktorem na arenie midzynarodowej, przejmujcym wicej obowizkw i odpowiedzialnoci, na co bardzo liczy Biay Dom. Std m.in. synny zwrot ku Pacyfikowi jako w pewnym stopniu efekt rozczarowania Europ, a nie tylko wywoany rosnc potg Chin. Za Niemcy nie zdoay odegra roli impulsu, aktywizujcego Europ do dziaania. Co wicej, gdy NATO interweniowao w Libii na wiosn 2011 r., Berlin nie tylko nie uczestniczy w tej akcji, ale nawet nie popar jej na forum Rady Bezpieczestwa. Dlatego pod adresem Niemiec pady w czerwcu 2011 r. szczeglnie ostre sowa amerykaskiego sekretarza obrony Roberta Gatesa. Jakkolwiek wic Amerykanie mogli si czu rozczarowani postaw Niemiec, to jednak nie zmienio to zasadniczo roli i znaczenia, jakie w Waszyngtonie przypisywano Republice Federalnej Niemiec. Poniewa trudno byo znale w jeden telefon do Europy, o ktrym swego czasu mwi Henry Kissinger, czyli Unia Europejska pozostaa dla Ameryki nadal tworem do mgawicowym, pozbawionym jasno okrelonego czynnika decyzyjnego, trzeba byo dogadywa si z poszczeglnymi stolicami europejskimi. I dlatego takim wanym partnerem dla Waszyngtonu, obok Londynu i Parya, by nadal Berlin. Pozosta on w ocenie

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl 5

administracji Obamy nie tylko istotnym komponentem ukadu transatlantyckiego, ale przede wszystkim szczeglnym partnerem w wymiarze gospodarczym. Waga Niemiec bowiem rosa wraz z tym, jak kwestie gospodarcze coraz wyraniej wpyway na dynamik wydarze w Europie, Stanach Zjednoczonych i wiecie. Amerykanie postrzegaj Niemcy jako lidera na europejskiej arenie gospodarczej, ktrego wpyw na przezwycienie kryzysu jest bezdyskusyjny. I chocia amerykaska droga pokonania kryzysu (pobudzanie gospodarki poprzez dopyw rodkw) jest zasadniczo inna ni niemiecka/europejska (oszczdnoci budetowe), to jednak administracja Obamy gwne nadzieje wie z niemieckimi reformami. Od determinacji i skutecznoci kanclerz Merkel zalee bdzie zdaniem Waszyngtonu czy Europa upora si z zaamaniem gospodarczym, czy nie. Niektrzy amerykascy analitycy pisz wrcz, e Niemcom dzisiaj, w drugiej dekadzie XXI w., przypada w Europie taka rola w wymiarze gospodarczym, jak w ubiegym stuleciu odgryway Stany Zjednoczone. I to stanowi rwnie kontekst ostatniej wizyty prezydenta Obamy w Berlinie. Historycznej gwnie z jednego powodu przypada w 50. rocznic mowy Kennedyego. Samo wystpienie Obamy 19 czerwca 2013 r. przed Bram Brandenbursk trudno nazwa historycznym. Jego propozycja, skierowana do wadz Rosji o redukcj arsenaw atomowych, w tym gowic nuklearnych o 1/3, ma gwnie spektakularny charakter. Podobnie jak to byo z apelem o denuklearyzacj wiata, z ktrym Obama zwrci si w kwietniu 2009 r. podczas pobytu w Pradze i ktry przynis mu pokojow Nagrod Nobla. Prezydent Obama jednak zasadniczego postpu w tym kierunku nie dokona i tak naprawd niewielu ju pamita o jego praskiej mowie. Mona zaoy, e take tym razem skoczy si na ofercie, zreszt dalekiej od realizmu politycznego, a jedynie sucej odbudowie wizerunku Obamy jako przywdcy z wizj i wol zmian. Zwaszcza e reakcja strony rosyjskiej na propozycj Obamy daleka bya od entuzjazmu. Jednak pobyt amerykaskiego prezydenta w stolicy Niemiec mia sw szczegln wymow. By on swego rodzaju uznaniem i potwierdzeniem roli Niemiec jako lidera na europejskiej scenie politycznej i gospodarczej. I jakkolwiek, powtrzmy to raz jeszcze, zainteresowanie administracji Obamy dla Europy generalnie spado i Stary wiat nie ma ju znaczenia priorytetowego uwaga Ameryki koncentruje si na Dalekim Wschodzie i sowa, ktre pady w Berlinie, e relacje z Europ s i pozostan dla USA kamieniem wgielnym naszego bezpieczestwa i naszej wolnoci, naley traktowa przede wszystkim jako kurtuazyjn retoryk to jednak Niemcy jako realny lider Europy zajmuj w rachubach amerykaskich znaczce miejsce. Co wicej,

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl 6

Amerykanie s szczeglnie zainteresowani, aby Niemcy sprostay roli lidera Europy, przynajmniej w odniesieniu do kwestii gospodarczych, a zwaszcza w walce z kryzysem. Mona nawet zaryzykowa stwierdzenie, e od tego w duej mierze zalee bdzie przyszo relacji transatlantyckich, to czy odzyskaj one sens, znaczenie i skuteczno. Zatem Amerykanie przypisali Niemcom na arenie midzynarodowej du rol do odegrania. Czy Niemcy jej sprostaj?

Jadwiga Kiwerska - prof. dr hab., pracownik Instytut Zachodniego i WSNHiD w Poznaniu, historyk i politolog, specjalista w zakresie stosunkw midzynarodowych, zwaszcza polityki amerykaskiej.

Biuletyn Instytutu Zachodniego www.iz.poznan.pl 7

You might also like