You are on page 1of 147

Aby rozpocz lektur, kliknij na taki przycisk , ktry da ci peny dostp do spisu treci ksiki.

Jeli chcesz poczy si z Portem Wydawniczym LITERATURA.NET.PL kliknij na logo poniej.

William Shakespeare

ANTONIUSZ I KLEOPATRA

Przekad: Jerzy Limon i Wadysaw Zawistowski Tytu oryginau: The Tragedy of Antony and Cleopatra

Tower Press 2000 Copyright by Tower Press, Gdask 2000

Dramatis Personae:

rzymscy triumwirowie:
Marek ANTONIUSZ Oktawiusz CEZAR LEPIDUS

przyjaciele i wita Antoniusza:


DEMETRIUSZ FILO Domicjusz ENOBARBUS WENTYDIUSZ SYLIUSZ EROS KANIDIUSZ SKARUS DEKRETAS

przyjaciele i wita Cezara:


MECENAS AGRYPPA TAURUS DOLABELLA TYDIASZ GALLUS PROKULEJUSZ Sextus POMPEJUSZ

przyjaciele Pompejusza:
MENEKRATES MENAS WARRIUSZ KLEOPATRA, krlowa Egiptu

wita Kleopatry:
CHARMIAN IRAS

MARDIAN DIOMEDES SELEUKUS OKTAWIA, siostra Cezara Posacy, wrbita, dworzanie, suba, chopiec Nauczyciel, pose Antoniusza Stra, Egipcjanin, wieniak, damy Kleopatry, eunuchowie, suba, onierze, kapitanowie, oficerowie

AKT I

Scena l
Aleksandria; komnata w paacu K l e o p a t r y Wchodz D e m e t r i u s z i F i l o.
FILO Tak, ale starcze zamienie umysu Naszego wodza wykracza ju poza Wszelkie granice. Jego mne oczy, Ktre nad cib bitewn byszczay Niczym wzrok Marsa zbrojnego, tak teraz Blask swj straciy, e ca uwag Kieruj w stron ciemnoskrej twarzy. Za serce mne, ktre pord bitew Tak mocno bio, e na jego piersi Zerwa rzemienie zbroi potrafio Teraz tak zmiko, e ju nie panuje Nad sob, bdc zaledwie wachlarzem, Ktry umierza dze Egipcjanki.

Fanfary. Wchodz A n t o n i u s z, K l e o p a t r a i jej dwrki, orszak wraz z eunuchami, ktrzy wachluj krlow.
Patrz! Oto oni! Zwr baczn uwag, A wnet zobaczysz, jak jeden z filarw wiata si stoczy, by sta si tej dziwki Bezwolnym sug. Patrz tylko uwanie. KLEOPATRA Jeli to mio, to powiedz, jak wielka. ANTONIUSZ Kiepska to mio, jeli da si zmierzy. KLEOPATRA Wyznacz miar, jak mona mnie kocha. ANTONIUSZ Wic w takim razie musisz te wyznaczy Nowe granice ziemi albo nieba.

Wchodzi P o s a n i e c.

POSANIEC Wieci dostaem z Rzymu, wielki panie. ANTONIUSZ Wieci mnie drani. Stre wic, o co chodzi. KLEOPATRA Nie, Antoniuszu, wysuchaj tych wieci. A nu twa Fulwia si gniewa; a moe Kto wie? to Cezar goows przysya Nowe rozkazy: Zrb to albo tamto; We to krlestwo lub uwolnij inne; Rb, co ci ka, bo wpadniesz w nieask. ANTONIUSZ O co ci chodzi? KLEOPATRA Nie: kto wie? Ta sprawa Jest raczej pewna. Nie moesz tu zosta. Wanie nadeszo wezwanie Cezara. Wic go wysuchaj, Antoniuszu. Gdzie s Fulwii rozkazy? Czy moe - Cezara? Albo obojga? Wezwa tu posacw. Jakem krlow, widz Antoniuszu, e si rumienisz. Tak, twa krew hod skada Oktawiuszowi. Chyba e policzki Wstyd pokry, bowiem ci beszta swym gosem Piskliwym Fulwia. Woa tu posacw! ANTONIUSZ Niech Rzym utonie w Tybrze, a uk wielki Cesarstwa w gruzach legnie! Tu me miejsce! Marnym s prochem krlestwa, za nasza Ziemia nie widzi rnicy pomidzy Zwierzem i ludmi wszystkich karmi rwno. W yciu rzecz jedna wyrnia czowieka: Gdy dwoje zczy mio jak nas wanie. To rzecz cudowna, gdy wci chc by razem. To mnie tu trzyma i pod grob kary Chc, by wiat wiedzia: nie znajdzie nam rwnych. KLEOPATRA Wierutne kamstwo! A czemu si eni Z Fulwi, jeeli jej nie kocha? Wcale Gupia nie jestem, cho tak chce mnie widzie. Ja za to widz, jaki jest Antoniusz, Jak zawsze... sob.

ANTONIUSZ Ty jest mym natchnieniem. A teraz, jeli idzie o mioci Sprawy i chwile na czuo nam dane: Czasu nie wolno marnowa na spory. Ani minuta naszego ywota Nie moe min bez jakiej rozrywki. Jakie zabawy nas dzisiaj czekaj? KLEOPATRA Wysuchaj posw. ANTONIUSZ Och, wstyd si, krlowo Ktliwa! Tobie ze wszystkim do twarzy: Gdy karcisz, kiedy si miejesz czy paczesz. Kada namitno w tobie si przeradza W urok niezwyky, ktrym wiat zdumiewasz. adnego posa, oprcz ciebie. Dzisiaj Wieczorem sami pjdziemy do miasta, By uliczkami bdzc, obserwowa Zwyczajnych ludzi. Chod, moja krlowo. Przecie pragna tego jeszcze wczoraj. (do P o s a c a) Nic nie mw, prosz.

A n t o n i u s z i K l e o p a t r a wychodz z orszakiem. Za nimi wychodzi P o s a n i e c.


DEMETRIUSZ Czyby Cezara a tak nisko ceni? FILO Gdy si zatraca w zabawie, to wwczas Ginie w nim czstka charakteru, ktra Ze stanowiskiem jest mu przypisana. DEMETRIUSZ al serce ciska, gdy potwierdza plotki, Jakie usysze mona o nim w Rzymie. Lecz mam nadziej, e jeszcze w przyszoci Godniej si spisze. Wszystkiego dobrego.

Wychodz.

Scena 2
Tame; inna komnata. Wchodz C h a r m i a n, I r a s i A l e k s a s.
CHARMIAN Panie Aleksasie, sodki Aleksasie, naj-naj-najwspanialszy Aleksasie, prawie najdoskonalszy Aleksasie, gdzie jest ten wrbita, ktrego tak wychwalae przed krlow? Och, ebym tak miaa takiego ma, ktry jak powiadasz w sodkiej niewiedzy zdobiby swoje rogi girlandami. ALEKSAS Wrbito! WRBITA Jaka twoja wola? CHARMIAN Czy to ten czowiek? Czy to ty, panie, pozna bieg rzeczy tego wiata? WRBITA W ksidze natury niezgbionej umiem Co nieco czyta. ALEKSAS Poka mu do swoj.

Wchodzi E n o b a r b u s.
ENOBARBUS (do suby za scena) Szybko nam wina przyniecie, abymy Zdrowie wypili naszej Kleopatry. CHARMIAN Dobry panie, daj mi jak dobr przepowiedni. WRBITA Ja przepowiadam, niczego nie daj. CHARMIAN W takim razie, przepowiedz mi co dobrego. WRBITA Twoja uroda jeszcze peniejsza bdzie ni teraz. CHARMIAN To znaczy bd gruba.

IRAS Nie, tylko kiedy bdziesz stara, to urod bdziesz musiaa sobie nakada makijaem. CHARMIAN Przeklte zmarszczki! ALEKSAS Nie przeszkadzajcie jego wrbiarskiej moci, suchajcie. CHARMIAN Cii... WRBITA Bdziesz bardziej kochaa, ni bya kochan. CHARMIAN To ju wol swoj namitno winem rozgrzewa. ALEKSAS Ale wysuchaj go. CHARMIAN Ju dobrze, ale niech to bdzie wspaniaa przyszo! Spraw, abym wysza za trzech krlw i to w cigu jednego przedpoudnia i ebym wdow po nich wszystkich zostaa. Spraw, abym majc lat pidziesit urodzia dziecko, ktremu nawet sam Herod ydowski hod by zoy. Spraw te, abym wysza za Oktawiusza Cezara, ebym si staa rwn mojej pani. WRBITA Przeyjesz pani, ktrej suysz. CHARMIAN O, to wspaniale; wol ju dugie ycie, ni krtkie figle. WRBITA Ju dowiadczya znacznie lepszych czasw Od tych, co maj dopiero nastpi. CHARMIAN Wic pewnie moje dzieci bd bez ojcw, bez nazwisk. Powiedz, ilu chopcw i ile dziewczynek bd miaa? WRBITA Gdyby kada twa zachcianka swe ono Miaa, a ono podne byo milion. CHARMIAN Do, gupcze, za nic mam twe wrby.

10

ALEKSAS Czyby sdzia, e tylko twa pociel jest wiadkiem twoich zachcianek? CHARMIAN No, dalej, powr teraz Iras. ALEKSAS Wszyscy poznajmy swj los. ENOBARBUS Mj los, a take wikszoci z was dzi w nocy to i po pijanemu do ka. IRAS Oto do, ktra niczego innego nie moe oznacza, jak tylko dziewictwo. CHARMIAN Tak jakby wylew Nilu gd oznacza. IRAS Precz, ty podliwa naonico, ty nie umiesz wry. CHARMIAN Co? Jeli wilgotno twej doni nie odbija twych dzy, to ja nie umiem podrapa si w ucho. Prosz, daj jej tylko jak pospolit przyszo. WRBITA Wasze losy bd podobne. IRAS Ale jak, ale jak? Podaj jakie szczegy. WRBITA Rzekem. IRAS Czy nie czeka mnie los choby o cal lepszy od jej losu? CHARMIAN Ha, a gdyby tak twj los by o cal lepszy od mojego, to gdzie by go chciaa mie? IRAS Na pewno nie w mojego ma nosie. CHARMIAN Niech niebiosa przebacz nam nasze grzeszne myli! Teraz Aleksas; no, jego los, jego los! O, niech si oeni z ozib kobiet, sodka Izydo, bagam ci o to! I niech ona umrze, a potem daj mu jeszcze gorsz! I niech t gorsz zastpi jeszcze gorsza, dopki ta najgorsza ze wszystkich nie pochowa go, zarykujc si ze miechu z pidziesiciokrotnego rogacza! Dobra Izydo, wysuchaj tej modlitwy, chocia mnie odtrcasz w sprawach wikszej wagi; dobra Izydo, bagam ci!

11

IRAS Amen. Dobra bogini, wysuchaj modlitwy twego ludu! O ile bowiem serce si kraje na widok porzdnego mczyzny oenionego z puszczalsk, to ju zupenie nie mona pogodzi si z tym, by tak wstrtny otr uszed bez rogw; dlatego, dobra Izydo, zachowaj dobry smak, wynagradzajc go odpowiednio! CHARMIAN Amen. ALEKSAS Syszycie? Gdyby tylko mogy rogi mi przyprawi, to zostayby dziwkami, byle dopi swego!

Wchodzi K l e o p a t r a
ENOBARBUS Cicho! Antoniusz idzie. CHARMIAN Nie, krlowa. KLEOPATRA Czy pana mego widzielicie tutaj? ENOBARBUS Nie, dobra pani. KLEOPATRA Wic tu go nie byo? CHARMIAN Nie, moja pani. KLEOPATRA Mia przecie ochot Bawi si dzisiaj. Widocznie go nagle Myli o Rzymie pochony cakiem. Hej, Enobarbus! ENOBARBUS Pani? KLEOPATRA Znajd go, prosz, I sprowad tutaj. A gdzie jest Aleksas? ALEKSAS Do usug, pani. Lecz oto pan idzie.

12

Wchodzi A n t o n i u s z z P o s a c e m i osobami towarzyszcymi.


KLEOPATRA Nie spojrz nawet na niego. Idziemy.

K l e o p a t r a i E n o b a r b u s wychodz z orszakiem.
POSANIEC Fulwia, twa ona, pierwsza wysza w pole. ANTONIUSZ Przeciw mojemu bratu Lucjuszowi? POSANIEC Tak... Lecz wkrtce wojna si skoczya. Z czasem Zawarli przyja. Poczywszy siy, Ruszyli przeciw Cezarowi, ktry Mia jednak wicej szczcia i po pierwszej Bitwie w Italii przepdzi ich stamtd. ANTONIUSZ Jeszcze co zego? POSANIEC Ze wieci zy koniec Posom przynosz. ANTONIUSZ Jeli s to gupcy Lub tchrze. Dalej: tego, co si stao Ju nie odmieni. Zasada jest prosta: Kto mwi prawd, to chocia w relacji mier si kry bdzie, wysucham go, jakby Kadzi pochlebstwa. POSANIEC Teraz wane wieci: Labienus ruszy z Partii przeciw Azji; Jego zwyciskie chorgwie z Eufratu Ruszyy, z Syrii do Lidii i Jonii, Podczas... ANTONIUSZ Tak, podczas gdy Antoniusz chciae Teraz powiedzie. POSANIEC Mj askawy panie!

13

ANTONIUSZ Mw wic otwarcie, nie tajc niczego, Co o mnie mwi. Nazwij Kleopatr Tak, jak j zowi w Rzymie. Wyrzu z siebie Fulwii przeklestwa i zga me przywary Z tak swobod, jak tylko potrafi Czyni to prawda i ludzka zoliwo. Tak, obrastamy chwastami, gdy nasze Ziemie, bogate w dobro, zaniedbane Le ugorem. Przeto gdy kto wytknie Otwarcie nasze wady, to tak jakby Chwasty zaora. Moesz teraz odej. POSANIEC Twj suga, panie.

P o s a n i e c wychodzi.
ANTONIUSZ Jakie s wieci z Sycjonu? No, sucham! SUGA PIERWSZY Czowiek z Sycjonu czy jest tutaj taki? SUGA DRUGI Gdy tylko zechcesz. ANTONIUSZ Przywoa go zaraz. Egipskie pta zerwa w kocu musz, Inaczej sczezn cakiem w zalepieniu.

Wchodzi inny P o s a n i e c z listem.


A ty kto jeste? POSANIEC DRUGI Twa Fulwia nie yje. ANTONIUSZ Gdzie to si stao? POSANIEC DRUGI W Sycjonie. Za przebieg Choroby oraz to, co za stosowne Uznaa tobie przekaza, wyjani To pismo, panie. (podaje list) ANTONIUSZ Zostaw mnie samego.

14

P o s a n i e c D r u g i wychodzi.
Tak oto wielki duch ulecia! Dotd Pragnem tego. Lecz gdy los nam wemie To, co nas mierzi, zaraz znowu chcemy, Aby na powrt nasze byo. Rwnie Obecna rozkosz, poprzez naszych uczu Zwrot nagy bdzie swoim zaprzeczeniem. Teraz jej pragn, kiedy ju jej nie ma. Ta rka, ktra tej mierci jest winna, Chtnie by teraz ycie jej wrcia. Musz si wyrwa z czaru tej krlowej; Dziesi tysicy szkd i nieszcz moja Bezczynno sprawia. Hej tam, Enobarbus?

Wchodzi E n o b a r b u s.
ENOBARBUS Jaka twa wola? ANTONIUSZ Musz std wyjecha, I to natychmiast. ENOBARBUS W takim razie umiercimy wszystkie nasze kobiety. Wiadomo przecie, e kada nieuprzejmo jest dla nich miertelnym ciosem. Jeli maj cierpie nasz wyjazd mier jest jedynym rozwizaniem. ANTONIUSZ Musz wyjecha. ENOBARBUS Jeli sytuacja jest przymusowa, to mona zgodzi si i na to, by te kobiety umary. Lecz szkoda byoby traci je bez powodu; cho z drugiej strony, w obliczu jakiej wielkiej sprawy ich warto jest adna. Kleopatra, jak tylko jakie echo twych sw usyszy umrze natychmiast. Sam widziaem, jak przynajmniej dwadziecia razy umieraa z bahszego powodu. Sdz, e w mierci musi by jaka doza rozkoszy, ktra j wprawia w ekstaz, gdy z tak wielk ochot oddaje si umieraniu. ANTONIUSZ Jej przebiego przekracza ludzki rozum. ENOBARBUS Niestety, z tym si nie zgadzam na jej namitno skada si nic innego jak esencja najczystszej mioci. Nie sposb wprost opisa wiatrw jej westchnie i potokw jej ez; burze i wichury jej namitnoci s wiksze od tych, o jakich czytamy w kalendarzach. To nie moe by przebiego; jeliby ni bya, to oznaczaoby, i umie jak Jowisz deszcz z niczego zrobi.

15

ANTONIUSZ Och, bodajbym jej nigdy nie spotka! ENOBARBUS O, panie, wwczas by nie ujrza tego cudu natury, a nie zwiedziwszy go od rodka, dowidby, e jeste mao dociekliwym podrnikiem. ANTONIUSZ Fulwia nie yje. ENOBARBUS Co takiego, panie? ANTONIUSZ Fulwia nie yje. ENOBARBUS Fulwia? ANTONIUSZ Nie yje. ENOBARBUS C, w takim razie, panie, z bogom ofiar dzikczynn. Kiedy Ich Boskoci zapragn odebra mowi on, to po to, by zwrci jego uwag na mdro krawcw tego wiata: pociecha w tym, e kiedy stare fataaszki si znosz, to zawsze znajd si tacy krawcy, ktrzy nowe dostarcz. O, gdyby nie byo ju na wiecie adnych innych kobiet, oprcz Fulwii, to wwczas miaby rzeczywicie jeden gboki powd do zmartwienia, cerujc sw ig bez koca ten sam, prujcy si fataaszek. A tak, smutek zwieczony jest nastpujcym pocieszeniem: pod star sukni znajdziesz now koszulk i rzeczywicie, eby nad tym paka, to ez naleaoby w cebuli szuka. ANTONIUSZ Lecz rozpocztych przez ni prac nie mog Zostawi samym sobie musz jecha. ENOBARBUS Ale musisz zostawi sobie spraw tu ju napoczt, ktra bez ciebie ujecha nie zdoa; dotyczy to zwaszcza Kleopatry cakowicie jest tobie oddana. ANTONIUSZ Do wintuszenia. Oficerom naszym Niechaj przeka, jakie mam zamiary. Ja sam krlow powiadomi zaraz, Wyjani powd nagego wyjazdu. Chyba zrozumie i wyrazi zgod. Nie tylko Fulwii mier do Rzymu wzywa To zrozumiae; lecz s jeszcze listy Od wielu naszych oddanych przyjaci,

16

Ktrzy wzywaj, bym do domu wrci. Sekstus Pompejusz Cezarowi rzuci Wyzwanie: szlaki morskie opanowa. Nasz lud niestay, co swego uznania auje dobrze zasuonym, zanim Nie spoczn w grobie Pompeja Wielkiego Wszystkie splendory przenosi na syna, Ktry nazwiskiem i si si pysznic (W adnej relacji do wasnej odwagi, Czy te bitnoci) pierwszego onierza Przybiera poz. Jeli jego sia Jeszcze uronie, to moe zagrozi Caemu wiatu. Dzisiaj wiele takich Znamy przypadkw: tak wos konia, ktry Jak ludzie wierz w wodzie si przemienia W mij, to najpierw oywa niewinnie, Zabija pniej. Przeka me rozkazy Tym wszystkim, ktrzy powinni to wiedzie: Zaraz ruszamy. ENOBARBUS Uczyni to, panie.

Wychodz.

Scena 3
Tame. Wchodz K l e o p a t r a, C h a r m i a n, A l e k s a s i I r a s.
KLEOPATRA Gdzie on jest? CHARMIAN Dawno ju go nie widziaam. KLEOPATRA (do Aleksasa) Zobacz, gdzie bawi, z kim i co porabia. To nie ja ciebie wysaam. Jeeli Znajdziesz go smutnym, to powiedz, e tacz. Jeli wesoym, powiedz mu, em chora. Wracaj tu szybko.

A l e k s a s wychodzi. CHARMIAN Ja tak jednak myl: Jeli go kochasz, to nie tdy droga, eby mie pewno, e w nim mio wzbudzisz.
17

KLEOPATRA Co mam wic robi, co te przegapiam? CHARMIAN Ustpuj jemu we wszystkim. I w niczym Si nie sprzeciwiaj. KLEOPATRA To nauki gupca. Najlepszy sposb, eby go utraci. CHARMIAN Moja sugestia: nie przecigaj struny. Gdy si boimy kogo, to po pewnym Czasie najwiksza mio w gruzy runie.

Wchodzi A n t o n i u s z.
Lecz on tu idzie. KLEOPATRA Jestem chora, smutna. ANTONIUSZ Wybacz, lecz musz spraw sw wyuszczy. KLEOPATRA Pom mi, Charmian, bo zaraz zemdlej. Chodmy, ju duej tego ma natura Nie zdoa cierpie. ANTONIUSZ Najdrosza krlowo... KLEOPATRA Prosz ci bardzo, nie podchod tu bliej. ANTONIUSZ Co ci si stao? KLEOPATRA Poznaj po oczach, e wieci dobre przynosisz. I co tam? Twa ona pisze, e musisz wyjecha? Po co zgadzaa si, aby tu przyby? Niechaj nie mwi, e ci zatrzymuj! Nie mam nad tob adnej wadzy; cay Do niej naleysz.

18

ANTONIUSZ Bogowie to wiedz... KLEOPATRA adnej krlowej tak nie oszukano! Lecz ja od razu czuam tutaj podstp. ANTONIUSZ Ma Kleopatro... KLEOPATRA Dlaczego mam wierzy, e wytrwasz przy mnie w wiernoci; cho stale W przysigach bogw przywoujesz przecie To ty zdradzie! Jest czystym szalestwem Zawierza sowom przysigi, gdy one ami si same w momencie skadania! ANTONIUSZ Sodka krlowo... KLEOPATRA Nie, prosz, nie szukaj Pretekstu, eby std odej. Jedynie Powiedz mi: egnaj; i id sobie wreszcie. Kiedy bagae, by mg tu pozosta, Sw ci nie brako; o odejciu nawet Nie napomkne. Nieskoczono bya W mych ustach, oczach, za gracja niebiaska W brwi moich uku; i kada ma czstka Od rasy bogw wywodzi si miaa. Wic albo nadal te cechy posiadam, Albo ty onierz najwikszy na wiecie Jeste te kamc najwikszym na wiecie. ANTONIUSZ Co mwisz, pani? KLEOPATRA Och, gdybym tak miaa Twj wzrost i si, to by si przekona, e Egipt atwo zniewagi nie znosi. ANTONIUSZ Prosz, wysuchaj mnie, moja krlowo: Naga potrzeba chwili mnie zmusia, Bym na czas jaki std wyjecha, ale Me serce tutaj zostaje przy tobie. W Italii byska od mieczw w domowych Wojnach, za Sekstus Pompejusz ju blisko

19

Podszed bram Rzymu. Gdy dwie siy w jednym Domu chc rzdzi, to byle bahostka Moe by ktni przyczyn. Co wicej, Tych wszystkich, ktrych dzisiaj nienawidzi Motoch, jak tylko w potg obrosn Zaraz ich wielbi. Pompejusz przeklty, Bogaty w ojca swojego zasugi, Wkrada si w serca tych, ktrym w dzisiejszych Czasach nie wiedzie si najlepiej. Gronie Ronie ich sia. Poza tym, krew wida Zgnuniaa podczas pokoju i teraz Czeka w gorczce, aby j przelano. Bardziej prywatny powd, ktry pewnie Twe zezwolenie mi zagwarantuje Taki jest oto: Fulwia wanie zmara. KLEOPATRA Chocia me lata dla mej naiwnoci By ju wymwk nie mog, to jednak Nie jestem dzieckiem. Czy naprawd Fulwia Moga std odej? Naprawd umara? ANTONIUSZ Ona nie yje, ma pikna krlowo. Spjrz tylko tutaj i okiem krlewskim Przeczytaj sama, ile szkd zrobia. W kocu, na szczcie, umara. Gdzie, kiedy Przeczytaj sama. KLEOPATRA O mio faszywa! Gdzie te flakony wite, ktre teraz zami aoby winiene napenia? Teraz w obliczu jej zgonu zgaduj, Co mnie po mojej mierci oczekuje. ANTONIUSZ Nie wszczynaj ktni, lecz przyjmij powody, Ktre przedstawiam. Zrobi to, co zechcesz. Kln si na soce, ktre ycie w botach Nilu pobudza - odchodz std jako Twj onierz, suga, by nie pokj, albo Wojn jak zechcesz. KLEOPATRA Charmian, szybko, przetnij Sznurki gorsetu! Albo nie, nie trzeba. Tak jak ja szybko zapadam w chorob, Czy te zdrowiej tak Antoniusz kocha.

20

ANTONIUSZ Moja krlowo, wybacz, lecz daj prosz Szans, bym w prbie mio sw wykaza. KLEOPATRA Tak wanie Fulwia mi to opisaa. Sta na uboczu, by nad ni popaka. Dopiero potem poegnaj si ze mn. Bdziesz mg mwi, e to dla mnie robisz. Dobrze: odegraj jeszcze jedn scen wietnych pozorw i niech to dla ciebie Bdzie czym zgodnym z rycerskim honorem. ANTONIUSZ Prcz mego gniewu nie zyskasz niczego. KLEOPATRA Lepiej gra umiesz, cho to byo nieze. ANTONIUSZ Na miecz mj, pani... KLEOPATRA I tarcz. Ju lepiej. Ale to jeszcze nie wszystko, co umie. Spjrz, prosz, Charmian, jak ten Herkulesa Potomek piknie wyglda w swym gniewie. ANTONIUSZ Musz i, pani. KLEOPATRA Mj szlachetny panie, Prosz o sowo. Ty i ja musimy Rozsta si, panie... Nie, nie o tym chciaam. Ty i ja bardzo kochalimy siebie... Nie, te nie o tym... To przecie wiesz dobrze. Chc co innego... Och, zwodnicza pami Jak Antoniusza... Cakiem zapomniaam. ANTONIUSZ Jeeli bdziesz rozprawia o gupstwach, To ciebie sam za gupi bra musz. KLEOPATRA To ju nie gupstwo sercu znosi ciar Tak wielki, jaki dae Kleopatrze. Lecz, panie, przebacz. Nawet moje wdziki Zabjcze dla mnie bd, jeli tobie S ju obmierze. Twj honor ci wzywa,

21

Wic jeste guchy na niepocieszone Moje westchnienia. I niech wszystkie bogi Odejd z tob! Niechaj na twym mieczu Wawrzyn wiktorii zatkn, a zwycistwem atwym wyciel przed tob gociniec! ANTONIUSZ Idmy ju. Chodmy. Nasze poegnanie Tak pene sprzecznych jest uczu raz id, To znw nie id; ty niby zostajesz, A jednak idziesz razem ze mn; chocia Ja std odchodz, to jednak tu z tob Zostaj. egnaj!

Wychodz.

Scena 4
Rzym, dom C e z a r a. Wchodz O k t a w i u s z C e z a r, czytajcy list, oraz L e p i d u s i ich orszak.
CEZAR Mj Lepidusie, prosz ci, pamitaj Nienawi wobec naszego rywala Nie jest szczegln cech mej natury, Lecz takie wieci przyszy z Aleksandrii: On ryby owi, pije i marnuje wiece na nocne hulanki. Wic nie jest Bardziej mczyzn ni ta Kleopatra. Ani te ona, wdowa po swym bracie, Kobiec bardziej od niego nie bdzie. Posa nie sucha, ledwie wspomnia o mnie. Ten list dowodzi, jak wielkie ma wady Jest kwintesencj tego, co ze w ludziach. LEPIDUS Nie sdz, panie, by wad mia a tyle, By wszystkie jego zalety przymiy. Lecz jego wady s niczym na niebie Gwiazdy: lni janiej podczas czarnej nocy. Odziedziczone raczej ni nabyte; Bardziej co, czego on zmieni nie moe, Nili z wasnego miaby je wyboru. CEZAR Wyrozumiay jeste. Jeli przyj, e nie jest grzechem w ptolomejskim ou Chdoy, odda krlestwo za marno, W gnunym lenistwie toasty wymienia 22

Z niewolnikami, by w samo poudnie Krokiem pijanym przemierza ulice I bjki stacza ze mierdzcym plebsem, Wic jeli wszystko to jemu przystoi (Jego natura doprawdy niezwyka By by musiaa, by haby unikn), To jednak nie ma on wytumaczenia Dla swych wystpkw; tym bardziej e wielk Przywizujemy wag do wybrykw Tak nierozwanych. Gdyby to by okres Pokoju, wwczas nalen zapat Nieokieznanej dzy byby koci Bl i brak szpiku. Lecz w czasie, gdy bben Wojny odrywa go od tych bezecestw omotem wielkim jak pozycja jego, Czy nasza, wwczas godne potpienia To sta si musi. Tak jak my ganimy Chopcw, co duo ju wiedz, a jednak, W chwili pokusy trac swj rozsdek, Bunt przeciw niemu bezmylnie wzniecajc.

Wchodzi P o s a n i e c.
LEPIDUS O, dalsze wieci. POSANIEC Panie, twe rozkazy Ju wykonano, o kadej godzinie Bdziesz mia raport o tym, co si dzieje. Pompej na morzu jest silny. Moemy Sdzi, e wielu, ktrzy go dzi wielbi, To ci, co wczoraj z lku nam suyli. O jego krzywdzie ju wie gminna niesie, Wabic do portw malkontentw rzesze. CEZAR Musiaem tego wanie si spodziewa; Tak mnie uczono od kolebki niemal, e tego wielbi, kto ma teraz wadz, Dopki bdzie j dziery. Kto saby Nigdy nie zazna mioci posplstwa, Chyba e umrze wtedy bd tskni. Motoch jest niczym ten irys w strumieniu, Co w t i we w t kania si jak lokaj, By zgni w ukonach. POSANIEC Cezarze, co jeszcze: Na jego subie s piraci Menas I Menekrates, ktrzy kilem swoich

23

Okrtw orz wedle woli morze. Wiele spustosze czyni nam w Italii. Ludno przybrzena na sam myl o nich Blednie, za krewka modzie prze do walki. I aden agiel tu si nie przelizgnie, Bo kiedy tylko go zocz ju po nim. Imi Pompeja wiksze szkody czyni, Ni jego sia, jeli da jej opr. CEZAR O, Antoniuszu, porzu swe obmierze Hulanki. Kiedy pod Moden przegra, Gdzie dwch konsulw zabie, Hircjusza I Pans, kiedy gd po twoich pitach Depta, to wwczas z nim walczye (chocia W puchu chowany) z zawzitoci, jakiej I barbarzyca mgby ci zazdroci. Pie uryn koni, stch wod, Ktrej i zwierz tkn by nie zechciao. Twe podniebienie nie gardzio byle Jagod z krzaka ndznego. Jak jele, Kiedy nieg tylko pokryje pastwiska, Kor drzew ue. Mwi te, e w Alpach Tak wstrtne miso jade, e niektrzy Na jego widok pomarli. To wszystko (Rani twj honor, kiedy o tym mwi) Byo onierza godne i sprawio, e nawet wcale nie schude w niedoli. LEPIDUS Szkoda go bardzo. CEZAR Niech jego haba przygna go do Rzymu, Czas ju, abymy wyruszyli w pole, Trzeba w tym celu szybko si naradzi. Pompej rozkwita przy naszej gnunoci. LEPIDUS Na jutro zbior dokadne szacunki, Dowiesz si zatem, jakie mamy siy Przeciwko niemu na morzu i ldzie. CEZAR Wic egnaj. Rwnie mam niemao zaj. LEPIDUS egnaj, mj panie. Jeli co usyszysz, To bagam, niechaj i ja te wiem o tym.

24

CEZAR W to nie wtp, panie, to mj obowizek.

Wychodz.

Scena 5
Paac K l e o p a t r y w Aleksandrii. Wchodz K l e o p at r a, C h a r m i a n, I r a s i M a r d i a n.
KLEOPATRA Charmian! CHARMIAN Tak, pani? KLEOPATRA Aaaaaa! (ziewa) Daj mi do picia mandragory, prosz. CHARMIAN A po co, pani? KLEOPATRA ebym moga przespa Ten czas rozwleky, gdy tu Antoniusza Mojego nie ma. CHARMIAN Zbytnio o nim mylisz. KLEOPATRA O, ty, zdrajczyni! CHARMIAN Ja tak nie uwaam. KLEOPATRA Mardian, eunuchu! MARDIAN Jaka jest twa wola? KLEOPATRA Nie chc, by teraz piewa. Nie przepadam W ogle za tym, co eunuch jest w stanie Zaoferowa. Poniekd to szczcie,

25

e jest kastratem, gdy twe sny miosne Nie musz poza Egipt ulatywa. Miewasz ty kiedy pragnienia rozkoszy? MARDIAN Tak, moja pani. KLEOPATRA Doprawdy? MARDIAN Nie w czynach, Niczego bowiem dokona nie mog, Co cnot zbruka. Mam jednak marzenia, Mylc, jak Wenus z Marsem figlowaa. KLEOPATRA Charmian! Jak mylisz? gdzie jest dzi Antoniusz? Stoi czy siedzi? Moe spaceruje? Lub konno jedzie? Rumak to szczliwy, Gdy Antoniusza ciar moe dwiga. Z wdzikiem pd, koniu, czy wiesz, kto ci dosiad? To prawie Atlas, co dwiga t ziemi, Miecz oraz tarcza rodzaju ludzkiego. O, teraz mwi, albo mruczy: Gdzie jest Ten mj krokodyl znad starego Nilu? (Tak mnie nazywa). O, sama myl o nim Jest jak rozkoszna trucizna. Czy aby On mnie wspomina, gdy mam twarz sczernia Od tych arliwych, miosnych uciskw Febusa, ca zoran zmarszczkami? Gdy Juliusz Cezar, o twarzy szerokiej, Stpa po ziemi, to ja wwczas byam Przepysznym kskiem dla tego monarchy; A wielki Pompej stawa tu jak wryty I na mj widok rozszerza renice Chcc swoje oczy tutaj zakotwiczy Na zawsze, umrze wpatrujc si we mnie.

Wchodzi A l e k s a s. ALEKSAS Bd pozdrowiona, krlowo Egiptu!


KLEOPATRA Jake ty inny jest od Antoniusza! Skoro on jednak ci przysya, przeto Jego czarowny urok, co jest zdolny I ow w zoto zamieni, i ciebie Pozoci nieco. Jake si te miewa Marek Antoniusz?

26

ALEKSAS Ostatnia rzecz, jak Zrobi, krlowo, to pocaunkami Pokry t per byszczc. Za sowa Jego na pami umiem. KLEOPATRA Wic me uszy Nakarmi musisz. ALEKSAS Dobry przyjacielu, Rzek do mnie, Powiedz, e wierny Rzymianin Swej Egipcjance le ten skarb z ostrygi; Gdy stan przed ni, to sam ten podarek Skromny wzbogac: tron jej i tak wielki Ozdobi w nowe, zdobyte krlestwa. Wschd cay powiedz bdzie hod jej skada. To mi przykaza, po czym wsiad dostojnie Na swego konia, wojn strudzonego, Ktry tak gono ra, e gdybym nawet Chcia co powiedzie, to ryk takiej bestii By mnie zaguszy. KLEOPATRA By smutny? Wesoy? ALEKSAS Jak pora roku pomidzy najwikszym Skwarem a chodem: ni smutny, ni wes. KLEOPATRA To temperament zgoa doskonay! O, zwr uwag, Charmian, co za czowiek. Tak, zwr uwag, e on nie by smutny, Bo nie chcia, eby z niego bra zy przykad. Nie by wesoy, co zdaje si mwi, e jego pami zostaa w Egipcie Wraz z jego szczciem. Ni taki, ni siaki. Bd zatem wes, albo bd te smutny: W tym i w tym tobie do twarzy jest bardziej Ni innym ludziom. Spotkae mych posw? ALEKSAS Tak, pani, pewnie ze dwudziestu paru. Czemu lesz tylu?

27

KLEOPATRA Gdy kto si narodzi Tego dnia, w ktrym zapomn list wysa Antoniuszowi, to bdzie ebrakiem. Papier i inkaust, Charmian. Witaj, miy Mj Aleksasie. Czy ja, Charmian, kiedy Cezara rwnie gboko kochaam? CHARMIAN Wielki, wspaniay Cezar! KLEOPATRA Tym zachwytem Udaw si lepiej! Mw raczej: Antoniusz, Wielki, wspaniay Antoniusz. CHARMIAN Odwany Taki by Cezar! KLEOPATRA Na Izyd, zby Ci powybijam, gdy jeszcze Cezara Bdziesz wynosi nad mego mczyzn Nad mczyznami. CHARMIAN Wybacz, najaskawsza Pani, ja tylko twe sowa powtarzam. KLEOPATRA Me mode lata! Zbyt zielona byam W ocenie ludzi (z krwi nierozbudzon), By teraz warto byo to powtarza, Co kiedy rzekam! Lecz chodmy ju. Papier I inkaust dawaj. Ode mnie codziennie List bdzie, chyba e Egipt wyludni.

Wychodz.

28

AKT II

Scena l

Messyna; dom P o m p e j u s z a Wchodz P o m p e j u s z, M e n e k r a t e s i M e n a s w rynsztunku bojowym.


POMPEJUSZ Jeeli wielcy bogowie oka Sw sprawiedliwo, to bd wspomaga Szlachetnych ludzi. MENEKRATES Wielki Pompejuszu, Wiedz, e bogowie czasem lubi zwleka, Lecz to nie znaczy, e nas poniechali. POMPEJUSZ Kiedy szukamy drogi do ich tronu, Istota sprawy przedawni si moe. MENEKRATES Czsto nie wiedzc, co nam zapisane, Bagamy o to, co moe nas skrzywdzi. To mdro bogw dla naszego dobra Zwalnia bieg zdarze. Zatem ich milczenie Moe zwiastowa nieznan pomylno. POMPEJUSZ Dam sobie rad. Cay lud mnie kocha, Wadam na morzu, ma gwiazda ju wzesza, A wrba mwi, e osignie zenit. Marek Antoniusz ucztuje w Egipcie, Poza sypialni walczy ju nie zechce. Cezar podatki ciga, tracc serca. Lepidus kadzi obu, oni jemu; On ich nie kocha, oni go nie ceni. MENAS Ju wyruszyli Cezar i Lepidus, Wiodc ze sob przeogromn si. POMPEJUSZ Skd masz te wieci? To wierutne kamstwo. MENAS Wiem od Sylwiusza. 29

POMPEJUSZ On bredzi. S w Rzymie, Liczc na prno, e Antoniusz wrci. O, na mioci sida, Kleopatro, Zwil swoje zwide wargi! Niechaj czary Wespr urod, by sycia dz! Niech ten rozpustnik dobrze si wypasie Na twojej ce, niech wci mu si kurzy Ze ba, kucharze za epikurejscy Nienasycenia sosem niech podlej Jego rozwizy apetyt, tak aby Honor utopi, jedzc i pic tylko, Pki mu Lete nie da zapomnienia...

Wchodzi W a r r i u s z.
C tam, Warriuszu? WARRIUSZ Mam sprawdzone wieci: Marek Antoniusz wkrtce bdzie w Rzymie. Dawno wyjecha z Egiptu, wic mgby I dusz drog w tym czasie pokona. POMPEJUSZ Chtniej bym sucha jakich bahszych nowin. Nie przypuszczaem, Menasie, e chwyci Za miecz tak wielki lubienik w tak maej Wojnie. Kunszt jego rycerski jest dwakro Wikszy ni tamtych. Zaszczyt spywa na nas, Gdy bunt podnoszc, wyrwalimy z obj Egipskiej wdowy nienasyconego, Sawnego wodza. MENAS Spotkanie Cezara I Antoniusza nie moe si uda; Tak sdz, bowiem jego ona, ktra Niedawno zmara, walczya z Cezarem. Brat Antoniusza take z nim wojowa, Chocia, jak sdz, bez jego poparcia. POMPEJUSZ Nie wiem, Menasie, czy mniejsza nienawi Moe zastpi znacznie wiksz. Gdyby Nie to, e przeciw nim wszystkim walczymy, Z ca pewnoci by si pokcili, Do jest powodw, by za by si wzili. Jeszcze nie wiemy, czy ich lk przed nami Zdoa zablini urazy i sprawi, e si zjednocz. Wszystko w rkach bogw!

30

A nasze ycie obronimy mieczem. Chodmy, Menasie.

Wychodz

Scena 2
Rzym; dom L e p i d u s a. Wchodz E n o b a r b u s i L e p i d u s.
LEPIDUS Enobarbusie, to bdzie szlachetny Uczynek, dobrze o tobie zawiadczy, Jeeli sprawisz, by twj wdz zachowa Rozwag w sowach. ENOBARBUS Powiem, by by sob. Jeli go Cezar dotknie, to Antoniusz Spojrzy na z gry i jak Mars dononie Huknie na niego. Na Jowisza, gdybym Ja Antoniusza nosi brod, wcale Nie czubym lku, e mija potarga Nie tak jak tchrze, ktrzy brody gol. LEPIDUS To nie jest pora na prywatne ktnie. ENOBARBUS Wszak kada pora suy sprawie, ktr Sama zrodzia. LEPIDUS Ale drobne sprawy Ustpi musz sprawom zasadniczym. ENOBARBUS Nie, jeli drobne pierwsze si wydarz. LEPIDUS Mwisz z emocj. Lecz prosz ci bardzo Nie lej oliwy do ognia. A oto Idzie Antoniusz.

Wchodz A n t o n i u s z i W e n t y d i u s z.
ENOBARBUS A tam idzie Cezar.

31

Wchodz C e z a r, M e c e n a s i A g r y p p a.
ANTONIUSZ Jeli si teraz dogadamy, wwczas, Mj Wentydiuszu, ruszymy na Partw. CEZAR Spytaj Agryppy, nie wiem Mecenasie. LEPIDUS (do C e z a r a i A n t o n i u s z a) Wielcy wodzowie, to co nas jednoczy Jest najwaniejsze, przeto nie pozwlcie, By miakie sprawy mogy was rozdzieli. Wszelka niezgoda niechaj szeptem mwi. Jeli bdziemy na gos roztrzsali Drobne rnice, to blinice rany Znw rozerwiemy. Dlatego, panowie, Bardzo was prosz, nawet gorzkie sprawy Ubierzcie w sodkie sowa; nie pozwlcie, By spory gr wziy nad problemem. ANTONIUSZ Dobrze to rzeke, gdybym sta przed wojskiem Czekajc bitwy tak wanie bym zrobi.

Fanfary.
CEZAR Witaj nam w Rzymie. ANTONIUSZ Dzikuj, Cezarze. CEZAR Siadaj. ANTONIUSZ Ty siadaj, panie. CEZAR Sidmy razem.

Siadaj. ANTONIUSZ Gniewasz si, sysz, z powodu spraw, ktre Gniewu niewarte, a nawet jeeli, To i tak ciebie wcale nie dotycz. CEZAR Mgbym si atwo zrobi pomiewiskiem, Gdybym z przyczyny bahej albo adnej Powzi obraz do ciebie, gdy jeste Daleko od nas. Wikszym pomiewiskiem Stabym si jeszcze, gdybym twoje imi Obraa, adnych nie majc powodw.

32

ANTONIUSZ Czym by dla ciebie mj pobyt w Egipcie? CEZAR Tym, czym dla ciebie by mj pobyt w Rzymie. Lecz jeli spisek przeciw mnie tam knue, To caa sprawa wymaga wyjanie. ANTONIUSZ Co masz na myli mwic o knowaniach? CEZAR Zrozum askawie moich sw intencj, Majc w pamici niedawne wypadki. Twj brat i ona wszczli ze mn wojn, Swj bunt podnieli walczc o tw spraw. Twe imi byo hasem tego starcia. ANTONIUSZ Mylisz si znacznie. Brat mj nie uywa Mego imienia za pretekst do wojny. Zbadaem wszystko, majc obiektywne Raporty ludzi z twojego stronnictwa. Stajc do walki odrzuci po rwni Mj autorytet i twj, wic w zasadzie Przeciw nam obu wojn swoj toczy. O tym ju wczeniej w listach ci pisaem. Jeli koniecznie chcesz si kci ze mn, To moesz znale sobie lepszy powd. CEZAR Chcesz si wywyszy, kiedy mi zarzucasz Bdn ocen, lecz twe wyjanienia Kc si z sob. ANTONIUSZ Nie, to nie tak byo. Wiem, jestem pewien, i sam rozumiae, e ja, twj stronnik w tym wanie konflikcie, Nie mogem okiem przychylnym spoglda Na wojn, ktra mj pokj burzya. Jeeli idzie o m pani tobie Te ycz ony z takim charakterem. Trzeci cz wiata umiesz w cuglach trzyma, Lecz takiej onie te nie daby rady. ENOBARBUS O, gdybymy wszyscy takie ony mieli, to wwczas moglibymy razem z kobietami i na wojn.

33

ANTONIUSZ Nieposkromion te jej awantury, Cezarze, ktre wieczna zo rodzia (W czym tkwia rwnie podstpna przebiego), Z alem przyznaj, e to rwnie tobie Da si musiao we znaki. Rozumiesz Zatem, e byem bezradny w tej sprawie. CEZAR Kiedy knowae, siedzc w Aleksandrii, A ja pisaem do ciebie ty moje Listy chowae bez czytania, posa Bezczelnie z niczym kiedy odprawie. ANTONIUSZ Panie, wpad do mnie, zanim go wezwaem. Poprzedniej nocy trzech krlw gociem, Dlategom rano nie wiedzia, kim jestem. Dnia nastpnego to mu wyjaniem, Co byo form uprzejmych przeprosin. Niechaj ten czowiek duej nas nie wani Jeli si zgodzisz, zapomnijmy o tym. CEZAR Lecz ty zamae sowa swej przysigi, O co mnie nigdy nie zdoasz oskary. LEPIDUS Spokojnie, panie. ANTONIUSZ O, nie, Lepidusie. Niech mwi dalej. Honor to rzecz wita, On za zarzuca, e go podeptaem. Dalej, Cezarze: sowa swej przysigi... CEZAR e mi w potrzebie pospieszysz z pomoc. Ty odmwie. ANTONIUSZ Raczej zaniedbaem. Byo to wtedy, gdym cierpia zatruty, Przeto nie w peni wadaem zmysami. Dlatego skruch wyraam przed tob. Niech to nie znaczy, em sabo okaza, Gdy honorowe przyznanie do winy Jest mojej siy dowodem wymownym. Prawda jest taka: Fulwia chciaa, abym Opuci Egipt; po to wszcza wojn. Sprawc wszystkiego bdc niewiadomym, O wybaczenie prosz z unieniem, Gdy tak mi honor nakazuje zrobi.

34

LEPIDUS Szlachetne sowa. MECENAS Jeeli moecie Zaprzesta swarw, puci je w niepami, To pamitajcie, e potrzeba chwili Wymaga, eby nastpia zgoda. LEPIDUS Waki argument, dobry Mecenasie. ENOBARBUS Albo, jeli ta zgoda bdzie teraz zacignita na kredyt, to kiedy ju imi Pompejusza zostanie zapomniane, wwczas dugi bdziecie mogli spaci: znajdziecie wtedy czas na niesnaski, gdy ju nic innego do roboty nie bdzie. ANTONIUSZ Jeste onierzem, nie mw ju nic wicej. ENOBARBUS Prawie zapomniaem, e prawda powinna milcze. ANTONIUSZ Obraasz wszystkich, a zatem zamilknij. ENOBARBUS Dobrze, w takim razie zamieni si w yczliwy tobie gaz. CEZAR Treci sw jego nie gani, lecz forma Nazbyt mnie razi. To ju niemoliwe, Bymy pozosta mogli przyjacimi, Zbyt wiele rnic dzieli nas w dziaaniu. Lecz gdybym wiedzia, e s takie wizy, Ktre nas mog poczy na trwae, To bym ich szuka i na kocu wiata. AGRYPPA Pozwl, Cezarze, abym co powiedzia. CEZAR Prosz, Agryppo. AGRYPPA Masz przyrodni siostr, Pikn Oktawi, za Marek Antoniusz Wanie owdowia. CEZAR Nie mw tak, Agryppo, Wszak Kleopatra, gdyby to syszaa, Mogaby ciebie zasuenie zgani.

35

ANTONIUSZ Nie jestem przecie onaty, Cezarze. Pozwl Agryppie, aby dalej mwi. AGRYPPA Aby utrzyma was w wiecznej przyjani, Aby uczyni z was braci, poczy Nierozerwalnym wzem wasze serca, Antoniuszowi daj rk Oktawii. Jej pikno bowiem godne jest mczyzny Doskonaego. Jej cnota, jej wdziki Tak s wymowne jak u adnej z kobiet. lub ten by sprawi, e wszelka nieufno (Teraz tak wielka) i wszelkie obawy, Bdce teraz zarzewiem konfliktu, Stan si zaraz rzecz bez znaczenia. Wwczas to nawet prawdy niewygodne Woymy midzy bajki, chocia dzisiaj Nawet pprawdy brzmi niczym wyrocznia. Jej mio do was rwnie was poczy Nowym uczuciem i sympati wszystkich. Wybaczcie moje sowa, to nie chwila Je urodzia, lecz gboki namys, Wynikajcy z odpowiedzialnoci. ANTONIUSZ Co Cezar na to? CEZAR Nic, nim nie usyszy Twojej opinii o tej propozycji. ANTONIUSZ Jak ma wadz Agryppa, aeby W czyn przeku sowa, jeeli mu powiem: Zgoda, Agryppo. CEZAR Ma prawa Cezara I jego wadz nad losem Oktawii. ANTONIUSZ Niech nawet we nie adna nam przeszkoda Nie pokrzyuje tych wspaniaych planw Wanie zrodzonych. Podaj mi sw rk, Na dowd aski, niech od tej godziny Braterska mio zczy nasze serca I dziaaniami naszymi kieruje. CEZAR Oto ma rka. Oddaj ci siostr. Nigdy brat aden tak siostry nie kocha.

36

Niech zatem zczy nasze serca oraz Krlestwa nasze. Oby nowa mio Ju nigdy wicej nas nie opucia. LEPIDUS Oby tak byo, amen. ANTONIUSZ Nie sdziem, e miecz wycign przeciw Pompejowi, Ktry ostatnio niezwykej grzecznoci Dawa dowody. Musz wic mu najpierw Zoy podzik, by dla potomnoci Zachowa dobre imi. Zaraz potem Wypowiem wojn. LEPIDUS Czas ju nas ponagla. Musimy ruszy przeciw Pompejowi, Zanim on zacznie przeciw nam dziaania. ANTONIUSZ Gdzie jego wojska? CEZAR Pod gr Misen. ANTONIUSZ Jak ma si? CEZAR Na ldzie ogromn I cigle ronie. W dodatku na morzu Zyska przewag wada niepodzielnie. ANTONIUSZ Te same wieci i mnie doniesiono. Szkoda, e dotd adnych wsplnych narad Nie byo teraz musimy si spieszy. Lecz nim ruszymy w pole, trzeba przedtem Zaatwi sprawy wanie ustalone. CEZAR Z wielk radoci. Zapraszam ci teraz Przed mojej siostry oblicze. Wic chodmy Do niej od razu. ANTONIUSZ Lepidusie, niechaj Twojej osoby te nam nie zabraknie.

37

LEPIDUS Szlachetny wodzu, nawet i choroba Mnie nie powstrzyma.

Fanfary; wychodz wszyscy oprcz E n o b a r b u s a, A g r y p p y i M e ce n a s a.


MECENAS Witaj z Egiptu, panie. ENOBARBUS Dostojny Mecenasie, tak bliski sercu Cezara. Mj przyjacielu, rycerski Agryppo. AGRYPPA Enobarbusie. MECENAS Mamy powody do zadowolenia, e sprawy w kocu tak dobrze si uoyy. Dzielnie si spisae w Egipcie. ENOBARBUS Tak, panie, dzie pozbawialimy wiata, pic nieustpliwie, za to noc rozpalalimy ogniem naszych hulanek. MECENAS Osiem upieczonych w caoci dzikw na samo niadanie. I tylko dla dwunastu osb. Czy to prawda? ENOBARBUS To ledwie mucha przy orle. Miewalimy biesiady o wiele wspanialsze, bardziej warte upamitnienia. MECENAS Ona uwielbia robi wszystko na pokaz, jeli prawd jest to, co o niej mwi. ENOBARBUS Kiedy po raz pierwszy spotkaa Marka Antoniusza na rzece Cydnus, od razu zawadna jego sercem. AGRYPPA To byo prawdziwe widowisko! Chyba e czek, ktry mi to mwi, wyssa wszystko z palca, eby je upikszy. ENOBARBUS Sam wam opowiem. Pyna odzi, co jak tron byszczcy Sunc po wodzie, jarzya si blaskiem. Kasztel ze zota, agle purpurowe Tak przesiknite pachnidem, e wiatry Z wielk mioci na nie powieway.

38

Wiosa ze srebra rytm utrzymyway Do dwiku fletw, za woda gaskana Wiosami, szybciej pyna jak gdyby Mioci nurtem. Za to o niej samej adne opisy prawdy nie wyra. Pod baldachimem spoczywaa zotym, Swoj urod przewyszajc Wenus, Jak to si dzieje w przypadku artysty, Ktry sw sztuk przewysza natur. Po bokach stali adni mali chopcy, Jak kupidyni, z dokami w policzkach, I wachlarzami o wielu kolorach Jej delikatne lico owiewali; Lecz efekt tego by chyba odwrotny, Gdy jej policzki zdaway si pon. AGRYPPA C to za widok by dla Antoniusza! ENOBARBUS Jej dwrki niczym Nereidy, albo Syren gromadka, snuy si dokoa Cieszc jej oczy wdzicznymi gestami. U steru staa prawdziwa syrena. Jedwabne agle wydy si atwo Pod delikatnym niczym patki kwiatw Dotkniciem doni tak sprawnych w dziaaniu. Z odzi pyny niezwyke zapachy, Co odurzay stojcych na brzegach. Wszyscy wylegli z miasta, by j wita, Przez co Antoniusz zosta sam na rynku, Gdzie siedzc w tronie, pogwizdywa sobie Na wiatr on take chtnie by odlecia, By Kleopatr obejrze, lecz nie mg, Bowiem natura nie moe znie prni. AGRYPPA Zdumiewajca jest ta Egipcjanka! ENOBARBUS Kiedy dobia do brzegu, Antoniusz le do niej ludzi, proszc na kolacj, Za ona na to, e woli go przyj Uczt u siebie. Nalegaa na to. Dworny Antoniusz, ktry od kobiety Nie zna odmowy, kae si balwierzom Strzyc dziesi razy. Po czym za posiek, Ktrym mg tylko swe oczy nakarmi, Zapaci sercem.

39

AGRYPPA Krlewska to dziewka. Sprawi umiaa, e sam wielki Cezar Miecz swj do ka schowa. On j ora, Ona wnet wzesza i plony wydaa. ENOBARBUS Widziaem kiedy, jak biega ulic Dobre czterdzieci krokw cho zdyszana, Z trudem mwia, apic ciko oddech, To jednak z takim robia to wdzikiem, e oddech tracc, nie stracia czaru. MECENAS Teraz Antoniusz musi j porzuci. ENOBARBUS Nie zrobi tego. Nigdy. W ogle z wiekiem nie widnie. Jej powab Jest nieskoczony, nigdy si nie znudzi. Podczas gdy inne kobiety z atwoci Gd dz mczyzny zaspokoi mog, Ona gdy karmi, gd ich tylko wzmaga. Nawet najbardziej rozpustne uczynki W jej wykonaniu nie zdaj si grzeszne. wici kapani gotowi s dawa Bogosawiestwo jej czynom wszetecznym. MECENAS Jeli uroda, skromno, mdro mog Znale zaktek w sercu Antoniusza, Oktawia bdzie dla bogosawiestwem. AGRYPPA Chodmy ju teraz. Mj Enobarbusie, Pragn ci goci, gdy tutaj przebywasz. ENOBARBUS Uprzejme dziki, mj szlachetny panie.

Wychodz.

Scena 3
Rzym; dom C e z a r a. Wchodz A n t o n i u s z z C e z a r e m, midzy nimi O k t a w i a.

40

ANTONIUSZ wiatowe sprawy i mj wielki urzd Czasem mnie zmusz, bym ciebie opuci. OKTAWIA Podczas rozki przed bogami klczc, Wznios do niebios modlitwy o ciebie. ANTONIUSZ Dobranoc, panie. Ty, moja Oktawio, Nie sd mnie wedle wad mi przypisanych. Przyznaj, nieraz z prostej drogi Niecnie zbaczaem, ale od tej chwili Me kroki bd wiody wzdu linijki. Dobranoc, pani. Dobranoc, mj panie. CEZAR Dobranoc.

C e z a r i O k t a w i a wychodz. Wchodzi W r b i t a
ANTONIUSZ Czy chcesz, czowieku, wrci do Egiptu? WRBITA Obym tak nigdy stamtd nie wyjeda, a ty nie przyjeda. ANTONIUSZ Jeeli moesz, to podaj powd takiego gadania. WRBITA On jest w moich przeczuciach, cho nie mam go na jzyku. Lecz ty popiesz znowu do Egiptu. ANTONIUSZ Powiedz mi, czyja fortuna zabynie Janiej Cezara czy moja? WRBITA Cezara. Dlatego radz, Antoniuszu, aby Nie trzyma jego strony. Demon bowiem, Twj opiekuczy duch, jest wzniosy, dzielny, Nieprzecigniony, szlachetny; Cezara Tych cech nie posiad. Lecz w jego pobliu Twj anio czuje lk, jest przytoczony. Dlatego musi was oddziela dystans.

41

ANTONIUSZ Nie mw nic wicej. WRBITA Powiem tylko tobie. Nikt inny sowa mego nie usyszy. W kadych ukadach, w jakich z nim si znajdziesz, Ty musisz przegra. Ma wrodzone szczcie, Musi ci przebi wbrew wszelkim prognozom. Twa sawa ganie, jego wieci jasno. Powtrz znowu: twj duch jest zlkniony Jego bliskoci, wic ci nie pomoe. ANTONIUSZ Odejd ju. Wezwij tutaj Wentydiusza, Chc z nim pomwi. Ma jecha do Partw.

W r b i t a wychodzi.
Czy to przez sztuk, czy te przez przypadek Powiedzia prawd. Nawet koci graj, Tak, jak on zechce. W starciu midzy nami, Moje talenty zmiecie jego szczcie. Losy cigniemy on zawsze wygrywa, Koguty walcz jego zawsze gr, Chocia przed walk nikt im szans nie dawa. Jego przepirka walczc z moj w kole, Zawsze zwycia wbrew oczekiwaniom. lub ten zawarem tylko dla spokoju, A jednak musz do Egiptu jecha, Na Wschodzie bowiem rdo mych rozkoszy.

Wchodzi W e n t y d i u s z.
Pjd, Wentydiuszu, do Partw pojedziesz. Twoje poselstwo ju gotowe, chodmy, Odbierzesz listy. Wychodz.

Scena 4
Tame, ulica. Wchodz L e p i d u s, M e c e n a s i A g r y p p a.
LEPIDUS Ju si nie trudcie. Prosz was, popieszcie W lad swych dowdcw.

42

AGRYPPA Niech Marek Antoniusz Swoj Oktawi tylko wycauje, A wnet ruszymy. LEPIDUS egnam was do chwili, Kiedy rynsztunek woycie bojowy; Strj taki teraz bardziej wam przystoi. MECENAS Sdzc z rozkazw, mamy drog, ktr Do gry Misen przed tob dotrzemy. LEPIDUS Zmuszony jestem i okrn drog, Wasza jest krtsza dwa dni zyskujecie. MECENAS i AGRYPPA yczymy, panie, sukcesu. LEPIDUS egnajcie.

Wychodz.

Scena 5
Aleksandria. Paac K l e o p a t r y. Wchodz K l e o p a t r a, C h a r m i a n, I r a s i A l e k s a s.
KLEOPATRA Teraz chc sucha muzyki to ona Nas zakochanych karmi melancholi. WSZYSCY Muzykw woa!

Wchodzi M a r d i a n, eunuch.
KLEOPATRA Nie, dajcie spokj, wol zagra w bilard. Charmian, zagrajmy. CHARMIAN Tak boli mnie rami; Zagraj z Mardianem.

43

KLEOPATRA Zaiste, z eunuchem Mog tak samo pogra jak z kobiet. Pjd, zagrasz ze mn? MARDIAN Jak tylko potrafi. KLEOPATRA Przy dobrych chciach nawet kiepski partner Moe zasuy na wyrozumiao. Nie, ju gra nie chc. Dajcie moj wdk, Pjdziemy sobie nad rzek; przy dwikach Muzyki granej w oddali chc wabi Ryby o uskach miedzianych. Mj haczyk Przebije luzem pokryte paszczki; A kiedy z wody bd je wyciga, To w kadej widzie bd Antoniusza I powiem: Ha, ha! Ju jeste zapany! CHARMIAN wietna zabawa bya, gdy to stan Zakad wdkarski midzy wami, kiedy Twj nurek ryb suszon przyczepi Do jego haka, a on z wielk dum Wycign zdobycz. KLEOPATRA Och, to byy czasy! Och, pikne chwile. Tak go wymiewaam, e w kocu straci cierpliwo. Tej nocy Wnet j odzyska, chocia wci si miaam. Rano upiam go, ju przed dziewit, Leg w swoim ou, a ja go ubraam W swj przyodziewek, za we wosy wplotam Diadem, a sama z jego mieczem sawnym Paradowaam.

Wchodzi P o s a n i e c. O, z Italii pose. Od ciszy cigej cierpi moje uszy, Niechaj twe dobre wieci j rozbij.
POSANIEC Pani, o pani... KLEOPATRA Antoniusz nie yje! Mwic to, otrze, zabijesz sw pani. Lecz jeli powiesz, e dobrze si miewa,

44

Dostaniesz zoto, a moj do bia, Ktr krlowie wargami muskali Drc ze wzruszenia, dam ci ucaowa. POSANIEC Po pierwsze, pani: on si miewa dobrze. KLEOPATRA Masz wicej zota; lecz zwaaj, czowieku, Bo i o zmarych tak si czasem mwi. Jeli mi tak prawd chcesz przekaza, To zoto, ktre teraz tobie daam, Roztopi sama i wlej do garda, Co takie wieci straszne mi przynosi. POSANIEC Lecz mnie wysuchaj, pani najaskawsza. KLEOPATRA Dobrze, mw dalej, chc ciebie wysucha. Lecz w twym obliczu nie wida spokoju. Jeli Antoniusz jest zdrw rzeczywicie I na wolnoci, to dlaczego dobre Wieci przynosisz z tak kwan min? Gdyby by chory, wtedy powiniene Przyby jak Furia w wowej koronie, Nie tak zwyczajnie. POSANIEC Wysuchasz mnie, pani? KLEOPATRA Chc ci uderzy, zanim ci wysucham. A jednak jeli powiesz, e Antoniusz Jest na wolnoci i dobrze si miewa, W zgodzie z Cezarem, nie w jego niewoli, To std odejdziesz obsypany zotem I gradem pere. POSANIEC On miewa si dobrze. KLEOPATRA Sodkie to sowa. POSANIEC Jest w zgodzie z Cezarem. KLEOPATRA Poczciwiec z ciebie.

45

POSANIEC Ich zgoda jest wiksza Ni kiedykolwiek. KLEOPATRA Dostaniesz fortun. POSANIEC Ale, ma pani... KLEOPATRA Nie podoba mi si To ale; psuje ten dobry pocztek. Przeklte ale! Jest jak stra wizienna, Ktra wprowadza strasznego przestpc. Przedstaw mym uszom cae sedno sprawy. Niechaj si dowiem o zym i o dobrym. Jest w dobrym zdrowiu i w zgodzie z Cezarem, Powiadasz; nadto, jak mwisz, jest wolny. POSANIEC Wolny, ma pani?! O tym nie mwiem. Wiele jest winien Oktawii. KLEOPATRA Ma dugi? POSANIEC Dug to jest taki, e go w ou spaca. KLEOPATRA Ja bledn, Charmian. POSANIEC On wzi lub z Oktawi. KLEOPATRA Niech ci pochonie najgorsza zaraza.

Bije go i obala na ziemi.


POSANIEC Spokojnie, pani. KLEOPATRA Co miae powiedzie?

Bije go.

46

Precz, wstrtny otrze, lub ci oczy wydr I niczym piki bd je kopaa! Wyrw ci wosy z gowy!

Powczy nim po pododze.


Ka chosta, Albo gotowa w solance, bez koca Cierpie straszliwie bdziesz w tej zaprawie! POSANIEC Litoci pani! Ja przynosz wieci, Nie byem swatem. KLEOPATRA Mw, e to nieprawda Dam ci prowincj i wielk fortun. Dostae razy, bo mnie rozwcieczye, Lecz wynagrodz tobie wszystko, dajc, O co poprosi umie twoja skromno. POSANIEC On si oeni. KLEOPATRA Ty chyba za dugo yjesz otrzyku!

Wyciga sztylet.
POSANIEC Skoro tak, to zwiewam! Co robisz, pani? To nie moja wina!

Ucieka.
CHARMIAN Zachowaj umiar, dobra pani, przecie On jest niewinny. KLEOPATRA Bywa tak nierzadko, e piorun trafia osob niewinn. Niech cay Egipt zatopi si w Nilu, A dobrzy ludzie zamieni si w gady. Wezwa z powrotem tego niewolnika. Cho jestem wcieka, to go nie ugryz. Woa go tutaj!

47

CHARMIAN On wrci si boi. KLEOPATRA Ju go nie skrzywdz.

C h a r m i a n wychodzi.
Moje rce nie s Dosy szlachetne, skoro bij ludzi Podego stanu; tym bardziej e sama Jestem tu winna.

Wchodzi C h a r m i a n z P o s a c e m.
Zbli si tutaj. Chocia To jest uczciwe, niewiele si zyska Ze wieci niosc. Wspaniaej nowinie Da sto jzykw, lecz ze wiadomoci Niech same siebie wok ogaszaj. POSANIEC Swj obowizek tylko wypeniem. KLEOPATRA Czy jest onaty? Nie mog ciebie znienawidzi bardziej Jeli tak powiesz. POSANIEC Jest onaty, pani. KLEOPATRA Niech ci bogowie zniszcz! Jeszcze tutaj! POSANIEC Chcesz, ebym kama? KLEOPATRA Tego bym pragna, Choby mia Egipt zaton i sta si Zbiornikiem penym uskowatych wy! Precz mi std! Nawet z urod Narcyza Dla mnie wyglda zawsze bdziesz wstrtnie. Czy jest onaty? POSANIEC Bagam ci o ask, Dostojna pani.

48

KLEOPATRA Mw, czy jest onaty? POSANIEC Nie chc powodem by twojego gniewu; Kara mnie za to, do czego mnie zmuszasz, Jest okruciestwem. Tak, wzi lub z Oktawi. KLEOPATRA eby tak jego wystpek uczyni otra i z ciebie, cho tak zy nie jeste, Jak wieci, ktre z wiar gosisz. Precz std! Za drogi dla mnie jest twj towar z Rzymu. Zostaw go sobie bankrutem ci zrobi.

P o s a n i e c wychodzi.
CHARMIAN Wasza wysoko, zachowaj cierpliwo. KLEOPATRA Gdym Antoniusza wywyszaa Cezar By poniony. CHARMIAN Wielokrotnie, pani. KLEOPATRA Teraz mam za to nalen zapat. Prosz, pomcie mi std odej. Mdlej. O, Iras, Charmian! Nie, ju wszystko dobrze. Mj Aleksasie, id do tego czeka, Niech ci opowie, co wie o Oktawii. W jakim jest wieku, jaki ma charakter. Niech nie zapomni o kolorze wosw. Szybko chc wiedzie.

A l e k s a s wychodzi.
Niechaj ten Antoniusz Zniknie na zawsze... Nie, Charmian, niech wrci. Ma w sobie cechy Gorgony i Marsa. (do M a r d i a n a) Pro Aleksasa, by o wzrost zapyta. auj mnie, Charmian, lecz nic do mnie nie mw. Prowad mnie prosto do mojej komnaty.

Wszyscy wychodz.

49

Scena 6
W pobliu gry Miseny. Trby. Wchodz P o m p e j u s z i M e n a s z jednej strony, razem z doboszem i trbaczem; z drugiej strony C e z a r, L e p i d u s, A n t o n i u s z, E n o b a r b u s, M e c e n a s, A g r y p p a i maszerujcy onierze.
POMPEJUSZ Nawzajem jecw wymieniwszy teraz Moemy chwil przed walk pomwi. CEZAR Dobr zasad jest najpierw paktowa, Dlatego wczeniej wysalimy tobie Nasze warunki. Jeli je rozway, Daj nam odpowied, czy one wstrzymaj Miecz twego buntu i sprawi, e dzielna Modzie powrci na Sycyli, zamiast Zgin tu marnie. POMPEJUSZ Do was trzech si zwracam, Co wielkim wiatem wycznie wadacie W imieniu bogw: nie rozumiem wcale, Czemu mj ojciec mcicieli nie znalaz, Chocia ma syna i wielu przyjaci? Wszak Juliusz Cezar, kiedy pod Filippi Duch jego straszy Brutusa, zobaczy, Jak jego zemsty jestecie narzdziem. C to sprawio, e Kasjusz spiskowa? A co sprawio, e szlachetny Brutus, Godny Rzymianin i czek honorowy, Z poplecznikami wolnoci zbrojnymi Skrwawi Kapitol, jeli nie pragnienie, By rzdzi czowiek, a nie uzurpator Strojny w koron. Oto jest przyczyna, Ze z portw flot wywiodem tak cik, e morze wciekle si pieni. Mym celem Byo poszuka zemsty za niewdziczno Podego Rzymu wobec mego ojca. CEZAR Nie daj si ponie swojemu gniewowi. ANTONIUSZ Nie strasz nas swoj flot, Pompejuszu, Niechaj na morzu agle rozmawiaj. Wiesz, e na ldzie jestemy liczniejsi.

50

POMPEJUSZ Wiem, e potrafisz dobrze liczy, skoro Dom mego ojca przywaszczye sobie. Lecz, e kukuka gniazda nie buduje, Moesz tam zosta wedle swojej woli. LEPIDUS Bd tak uprzejmy i powiedz nam teraz Bo odbiegamy od istoty sprawy Czy na warunki nasze przysta gotw? CEZAR W tym sedno sprawy. ANTONIUSZ Nie dawaj si prosi. Zwa, ile zyskasz. CEZAR Ile straci moesz Los wyzywajc. POMPEJUSZ Mam dosta Sycyli Razem z Sardyni; musz za to morza Wszystkie oczyci z piratw, a potem Rzym zaopatrzy w pszenic. Jeeli Zgodz si na to, wwczas mog odej Nie szczerbic mieczw i z tarczami w rku. WSZYSCY TRIUMWIROWIE Tego damy. POMPEJUSZ A wic si dowiedzcie, e tu przybyem, by warunki przyj. Marek Antoniusz jednak mnie rozzoci. (do A n t o n i u s z a) Cho nie przystoi moe wypomina, Chc, eby wiedzia, e gdy Cezar z twoim Bratem walczyli, twa matka przybya Na m Sycyli, wdzicznie przyjmowana. ANTONIUSZ Syszaem o tym, Pompejuszu. Duo Mylaem nad tym, jak ci podzikowa, By ten dug spaci. POMPEJUSZ Daj mi sw prawic. Nie przypuszczaem, e ci tutaj spotkam.

51

ANTONIUSZ Mikkie s oa Wschodu. Wdziczny jestem, e mnie przynagli, abym tutaj przyby, Gdy dziki temu zyskaem niemao. CEZAR (do P o m p e j u s z a) Od czasu, kiedym ci ostatnio widzia, Bardzo si zmieni. POMPEJUSZ C, nie mog wiedzie, Jak swe rachunki bezwzgldna Fortuna Na mojej twarzy wyrya. Wiem jednak, e z serca nigdy nie zrobi wasala. LEPIDUS Szczliwa chwila. POMPEJUSZ Tak mam nadziej, Mj Lepidusie. Wic postanowione. Niech nasza zgoda zostanie spisana; Przypiecztujmy j wszyscy. CEZAR To wanie Trzeba uczyni. POMPEJUSZ Niechaj kady wszystkich Innych ugoci, nim si rozstaniemy. Cignijmy jednak losy, kto ma zacz. ANTONIUSZ Ja, Pompejuszu. POMPEJUSZ Nie tak, Antoniuszu, Cignijmy losy. Pierwszy czy ostatni... I tak sw kuchni egipsk nas bijesz. Mwi, e Juliusz Cezar bardzo przyty, Gdy tam ucztowa. ANTONIUSZ Zbyt wiele syszae. POMPEJUSZ Moje intencje s czyste, mj panie.

52

ANTONIUSZ Przynajmniej w sowach wyraasz je gadkich. POMPEJUSZ Jeszcze o wielu sprawach mi mwiono. Apollodorus syszaem wnis... ENOBARBUS Dosy! Tak wanie zrobi. POMPEJUSZ No, sucham, co zrobi? ENOBARBUS Pewn krlow zawinit w mat Wnis Cezarowi prosto do komnaty. POMPEJUSZ Poznaj ciebie. Jak si masz onierzu? ENOBARBUS wietnie i nadal tak si czu zamierzam, Bo mnie czekaj a cztery biesiady. POMPEJUSZ Daj mi sw rk. Wrogiem twym nie jestem. Widziaem w bitwie, jak walczye dzielnie, I zazdrociem niezwykej bitnoci. ENOBARBUS Twym przyjacielem nie jestem, a jednak Chwaliem ciebie, cho zasugiwae Na dziesiciokro wicej sw uznania, Ni gotw byem powiedzie o tobie. POMPEJUSZ Wytrwaj w szczeroci, jest ci z tym do twarzy. Zapraszam wszystkich na pokad galery. Pjdcie przede mn, panowie. WSZYSCY Wska drog, Panie. POMPEJUSZ Wic chodmy.

Wychodz wszyscy oprcz E n o b a r b u s a i M e n a s a.

53

MENAS (na stronie) Twj ojciec, Pompejuszu, nigdy by tego traktatu nie podpisa. (do E n o b a r b u s a) Mymy si ju poznali, panie. ENOBARBUS Na morzu, jak sdz. MENAS Tak wanie, panie. ENOBARBUS Dobrze dawae sobie rad na morzu. MENAS A ty na ldzie. ENOBARBUS Bd chwali kadego czowieka, ktry i mnie bdzie chwali; chocia nie mona zaprzeczy temu, co rzeczywicie zdziaaem na ldzie. MENAS Ani temu, co ja zdziaaem na morzu. ENOBARBUS Owszem, lecz temu sam powiniene zaprzeczy dla wasnego bezpieczestwa: bye strasznym morskim rozbjnikiem. MENAS A ty ldowym. ENOBARBUS W tym zakresie wyrzekam si swoich zasug. Lecz daj mi sw prawic. Gdyby nasz wzrok mia wadz sdziw, toby zaraz przeszy te zodziejskie apy zczone w miosnym ucisku. MENAS Twarze wszystkich ludzi s szczere, bez wzgldu na to, jakie s ich rce. ENOBARBUS Ale nigdy nie byo piknej kobiety o szczerej twarzy. MENAS To adna potwarz, przecie one kradn serca. ENOBARBUS Przybylimy tutaj, by walczy przeciw wam. MENAS Jeli o mnie idzie, to auj, e to si koczy pijatyk. Tego dnia Pompejusz ze miechem zakpi ze swojej fortuny.

54

ENOBARBUS Jeli tak zrobi, to z pewnoci nawet zami jej nie udobrucha. MENAS Susznie rzeke, panie. Nie spodziewalimy si tutaj Marka Antoniusza. Powiedz, prosz, czy on jest onaty z Kleopatr? ENOBARBUS Siostra Cezara ma na imi Oktawia. MENAS To prawda, panie; bya on Kajusa Marcellusa. ENOBARBUS Lecz teraz jest on Markusa Antoniusa. MENAS Co takiego, panie? ENOBARBUS Taka jest prawda. MENAS Wic w takim razie, on i Cezar s poczeni na wieki. ENOBARBUS Gdybym mia co przepowiedzie temu zwizkowi, tobym tak tego nie uj. MENAS Sdz, e polityka odegraa w tym maestwie wiksz rol ni mio stron. ENOBARBUS I ja tak uwaam. Lecz sam odkryjesz, e to, co teraz wie ich wszystkich, kiedy stanie si powrozem u szyi ich przyjani.W sposobie ycia Oktawia jest wita, zimna i cicha. MENAS Kt by nie chcia takiej ony? ENOBARBUS Ten, ktry sam taki nie jest, to znaczy Marek Antoniusz. On chce znowu skosztowa swego egipskiego przysmaku. A wtedy westchnienia Oktawii rozpal ogie w Cezarze i jak ju mwiem to, co jest si ich przyjani, okae si bezporedni przyczyn ich pornienia. Antoniusz bdzie syci swj apetyt tam, gdzie znajdzie ulubiony przysmak. Oeni si, ale z wasn polityk. MENAS Tak wanie moe si zdarzy. Chod, panie, pjdziemy na pokad. Chciabym twoje zdrowie wypi.

55

ENOBARBUS Chtnie si przycz, panie. Ostro wiczylimy nasze garda w Egipcie. MENAS Prosz, chodmy ju std.

Wychodz.

Scena 7
Na pokadzie galery P o m p e j u s z a pod Misen. Rozbrzmiewa muzyka; wchodz dwaj albo trzej S u d z y niosc napoje i desery.
PIERWSZY SUGA Tu oni przyjd, czowieku. Ich stopy ju przypominaj roliny bez korzeni. Byle podmuch strci ich z pokadu. DRUGI SUGA Lepidus ma ju niele w czubie. PIERWSZY SUGA Zmusili go do cigego wznoszenia przyjacielskich toastw. DRUGI SUGA Bo tak sobie do oczu skacz, e on krzyczc ju dosy, godzi ich winem. PIERWSZY SUGA Ale to wywouje jeszcze wikszy rozbrat midzy nim a jego przytomnoci. DRUGI SUGA C, tak to bywa, gdy si zasiada midzy wielkimi. Rwnie dobrze mgbym mie trzcin, z ktrej nie miabym adnego poytku, co berdysz, ktrego nie umiabym podwign. PIERWSZY SUGA By wywyszonym do takich sfer i nie by widocznym, to tak jakby mie puste oczodoy szpecce twarz.

Trbi; wchodz C e z a r, A n t o n i u s z, P o m p e j u s z, L e p i d u s, A g r y p p a, M e c e n a s, E n o b a r b u s, M e n a s, inni dowdcy i C h o p i e c.


ANTONIUSZ (do L e p i d u s a) Tak robi, panie badaj nurt Nilu. Na piramidach jest skala, a na niej Znaki wysokie, niskie oraz rednie. Wedug nich wiedz, czy bdzie urodzaj Czy gd. Im wyej ich rzeka wylewa, Tym lepsza wrba. Kiedy Nil si cofa, To chopi siej na bocie i szlamach I bardzo szybko przychodzi czas niwa.

56

LEPIDUS Macie tam dziwne gady. ANTONIUSZ Tak, Lepidusie. LEPIDUS Wasze egipskie gady ywi si muem dziki dziaaniu soca. Tak samo wasz krokodyl. ANTONIUSZ Tak wanie si dzieje. POMPEJUSZ Siadajcie. Wina dawa! Zdrowie Lepidusa! LEPIDUS Moe nie jest ono tak dobre, jak powinno by, ale nie bd od was odstawa. ENOBARBUS Nie, dopki si nie wypisz. Obawiam si, e z trudem bdziesz wstawa. LEPIDUS Tak, oczywicie syszaem, e piramidy Ptolemeusza to cakiem nieze cacka, bez wtpienia o tym syszaem. MENAS (na stronie do P o m p e j u s z a) Prosz na sowo, Pompejuszu. POMPEJUSZ (na stronie do M e n a s a) Powiedz Na ucho. Sucham? MENAS (na stronie do P o m p e j u s z a) Wsta od stou, wodzu. Prosz, wysuchaj, co chc ci powiedzie. POMPEJUSZ (na stronie do M e n a s a) Jeszcze przez chwil zostaw mnie w spokoju. (na gos) Za Lepidusa niech bdzie ten toast! LEPIDUS Co to za zwierz z tego krokodyla? ANTONIUSZ Ma ksztat taki, panie, jaki ma. Jest tak szeroki jak jego szeroko. Jest tak wysoki, jak jest i porusza si na wasnych koczynach. yje tym, czym si poywi, a kiedy zdechnie, to tak dokadnie, e nawet jego duch znika w innym organizmie.

57

LEPIDUS Jakiego jest koloru? ANTONIUSZ Swojego. LEPIDUS To bardzo dziwna gadzina. ANTONIUSZ Bardzo, nawet jego zy s mokre. CEZAR Czy ten opis go ukontentuje? ANTONIUSZ Tylko z toastem, ktry Pompejusz do niego wznosi. W przeciwnym razie nie uwierzy w duchy.

M e n a s szepcze do P o m p e j u s z a.
POMPEJUSZ (do M e n a s a na stronie) Powie si! Powie! Mnie o tym miesz mwi? Precz! Rb, co ka. (do innych) Dajcie wreszcie puchar! MENAS (na stronie do P o m p e j u s z a) Choby za moj dobr sub prosz, By wsta od stou, aby mnie wysucha. POMPEJUSZ (na stronie do M e n a s a) Chyba oszala. O co tobie chodzi?

Wstaje i odchodz na bok.


MENAS Zawsze kaniaem si twojej fortunie. POMPEJUSZ Suye mi bardzo wiernie. Co jeszcze masz mi do powiedzenia? (do innych) Weselcie si, panowie. ANTONIUSZ Jeli o piaskach mowa, to z daleka Trzymaj si od nich, bo ciebie pochon. MENAS Czy chcesz by panem caego imperium?

58

POMPEJUSZ Co wygadujesz? MENAS Powiem po raz drugi: Czy chcesz by panem caego imperium? POMPEJUSZ Jak to moliwe? MENAS Daj mi tylko zgod I chocia mylisz, e jestem biedakiem To tobie cay wiat dzi ofiaruj. POMPEJUSZ Czy ty te pie? MENAS O nie, Pompejuszu. Z dala od wina si trzymaem. Jeste Gdy starcza tobie odwagi Jowiszem Na ziemi. Wszystko, co morze posiada, Wszystko, co niebo osania jest twoje, Jeli zapragniesz. POMPEJUSZ Powiedz w jaki sposb? MENAS Trzej wadcy wiata, teraz zjednoczeni, S na twym statku. Starczy odci liny, Gdy odbijemy podern im garda I wszystko twoje. POMPEJUSZ Och, sam powiniene By to wykona, nie mwic mi o tym. Dla mnie czyn taki staby si otrostwem, Dla ciebie tylko wyrazem wiernoci. Musisz pamita, e sam zysk nie bdzie Mego honoru drogowskazem, tylko Sam honor. auj, e twj jzyk zdradzi Przede mn twoje plany. Gdybym wcale O nich nie wiedzia, pniej mgbym uzna, e wietnie spraw zaatwie; jednak Teraz rzecz musz w zarodku potpi. Do ju! Pij lepiej.

59

MENAS (na stronie) Skoro tak, to wicej Twej nadwtlonej fortuny nie popr. Kto szuka sawy, a gardzi okazj, Ten nigdy drugiej szansy nie dostanie. POMPEJUSZ Zdrowie Lepida! ANTONIUSZ Na brzeg go zaniecie. Ja, Pompejuszu, ten puchar wychyl. ENOBARBUS Zdrowie, Menasie! MENAS Cze, Enobarbusie! POMPEJUSZ Lejcie po brzegi! ENOBARBUS (wskazujc na sug, ktry wynosi L e p i d u s a) To siacz, Menasie! MENAS Niby dlaczego? ENOBARBUS Nie widzisz, e trzeci Cz wiata dwiga? MENAS Wic trzecia cz wiata Jest dzi pijana. Gdyby tak wiat cay Mia niele w czubie wartko by si toczy. ENOBARBUS Wic si napijmy, aby to przyspieszy. MENAS Lej! POMPEJUSZ To wci nie jest egipska biesiada. ANTONIUSZ Ku temu zmierza! Stuknijmy si, prosz. Zdrowie Cezara!

60

CEZAR Waciwie mam dosy. To cika praca: przez mzg wci filtruj Wino, lecz fusy ju go zatykaj. ANTONIUSZ Poddaj si chwili. CEZAR Wol by jej panem. Bodajbym poci surowo dni cztery, Ni tyle wypi w przecigu jednego. ENOBARBUS (do A n t o n i u s z a) Imperatorze wielki! Moe teraz Zacz egipskie bachanalia, tacem Uwietni wieczr? POMPEJUSZ wietna myl, onierzu. ANTONIUSZ Wemy si razem za rce... Zanim zwyciska fala wina wszystkich Nie porwie w nurty zapomnienia Lete. ENOBARBUS Wszyscy za rce. Niech muzyka gona Zacznie szturmowa nasze uszy. Teraz Was poustawiam. Ten chopak zapiewa. Podczas refrenu, niech kady przytupie, Ile w swych nogach siy znale zdoa.

Rozbrzmiewa muzyka. E n o b a r b u s ustawia ich rka w rk.


CHOPIEC (piewa) Przybd tu wielki wina krlu-panie, Tusty Bachusie, co uwielbiasz spanie! W twych kadziach mona utopi swe troski, Wosy przystroi twoim gronem boskim. Daj nam popija, pki wiat si krci, Daj nam popija, pki wiat si krci. CEZAR Nie macie dosy? egnaj, Pompejuszu. (do A n t o n i u s z a) Mj dobry bracie, na brzeg idmy razem. Nasza powaga krzywi si na takie Poche bazestwa. Szlachetni panowie, Trzeba si rozsta. Policzki nam pon. Silny Enobarb sabszy jest od wina,

61

Nawet mj jzyk kaleczy, co mwi. Dzikie pijastwo zmienio nas w baznw. Sw ju wystarczy. Dobranoc, panowie. Mj Antoniuszu, podaj mi sw rk. POMPEJUSZ Na brzegu sprawdz, ile moesz wypi. ANTONIUSZ Zgoda, mj panie, podaj mi prawic. POMPEJUSZ Och, Antoniuszu. Dom mojego ojca Zabrae, jednak bdmy przyjacimi. Zejdmy do odzi. Wychodz wszyscy oprcz E n o b a r b u s a i M e n a s a. ENOBARBUS Hej, uwaajcie, by nie wpa do wody. Na brzeg nie wracam, Menasie. MENAS Wic chodmy Do mej kajuty. Te bbny! Te trby! Flety! Co jeszcze! Niech Neptun usyszy, Jak gono wodzw najwikszych egnamy. Grzmijcie dononie, a si zadawicie! Sycha trby i bbny. ENOBARBUS Hej, wiwat! W gr czapki.

Rzuca w powietrze sw czapk.


MENAS Wiwat! Chodmy, Szlachetny panie.

Wychodz.

62

AKT III

Scena l
Rwnina w Syrii Wchodz W e n t y d i u s z, S y l i u s z i inni oficerowie i onierze w triumfalnym pochodzie. Przed W e n t y d i u s z e m nios zwoki P a k o r u s a.
WENTYDIUSZ Teraz ju, Partio, twj uk jest zamany. Oto Fortuna zechciaa askawie, Abym mcicielem Markusa Krassusa W tej wojnie zosta. Poniecie przed wojskiem Ciao ich syna krlewskiego. Oto, Twj syn Pakorus, krlu Orodesie, mierci zapaci za Marka Krassusa. SYLIUSZ Cho twj miecz jeszcze paruje krwi wrogw, Uciekajcych Partw musisz ciga. Mknijmy przez Medi i Mezopotami. Trzeba oczyci wszystkie ich kryjwki. Twj wdz Antoniusz, w rydwanie zwycistwa Ciebie posadzi, a gow ozdobi Laurowym wiecem. WENTYDIUSZ Syliuszu, Syliuszu, Do ju zdziaaem. onierz rang niszy, Pamitaj, czasem siga zbyt wysoko. Jednak, Syliuszu, musisz to zrozumie: Lepiej zostawi dzieo nie skoczone, Ni zdoby mieczem saw nazbyt wielk, Gdy nasz dowdca nie ma w tym udziau. Wicej wygrali Antoniusz i Cezar Mieczem swych ludzi, nili osobicie. Sosjusz, mej rangi onierz Antoniusza, Dowodzc w Syrii szybko saw zyska Z bitwy na bitw, wic w nieask popad. Ten, kto na wojnie wicej dokonuje Ni sam dowdca, moe go przewyszy. Ambicja, cnota onierska przynosi Nie zysk, lecz strat w kocowym rachunku. Dla Antoniusza wicej mgbym zrobi, Lecz to dla niego byoby obraz, Co me zasugi w proch by obrcio.

63

SYLIUSZ Masz, Wentydiuszu, t szczegln cech, Bez ktrej onierz jest tylko narzdziem. Czy bdziesz pisa list do Antoniusza? WENTYDIUSZ Kornie opisz, co w jego imieniu, Ktre magiczn si jest w tej wojnie, Zdziaa zdoaem. Powiem, jak pod jego Sztandarem dobrze opacone hufce Niezwycion dotd jazd Partw Z kretesem w bitwie zmiadyy zupenie. SYLIUSZ Gdzie on przebywa? WENTYDIUSZ Chcia jecha do Aten. Tam rwnie szybko, jak tylko nam tabor Na to pozwoli, uda si musimy, By przed nim stan. Dalej tam, przechodzi!

Wychodz.

Scena 2
Rzym. Przedpokj w domu C e z a r a. Z jednej strony wchodzi A g r y p p a, z drugiej E n o b a r b u s.
AGRYPPA Gdzie braciszkowie nam si rozjechali? ENOBARBUS Ju zaatwili wszystko z Pompejuszem, Wic on odjecha. A trzej pozostali Kocz narady. Oktawia rozpacza, e Rzym opuci; Cezar chodzi smutny, A za Lepidus od czasu biesiady U Pompejusza, jak mi Menas mwi, Cierpi okrutnie na skutek przepicia. AGRYPPA W tym si wyraa szlachetno Lepida. ENOBARBUS Zawsze by lepki. Jak kocha Cezara!

64

AGRYPPA A jak uwielbia Marka Antoniusza! ENOBARBUS Cezar to przecie Jupiter wrd ludzi. AGRYPPA Kim jest Antoniusz? Bogiem Jupitera. ENOBARBUS Wspomnisz Cezara? Nieporwnywalny! AGRYPPA Och, Antoniuszu! Ty jeste jak Feniks! ENOBARBUS Jeli chcesz chwa ogosi Cezara, Mw tylko: Cezar, nic wicej nie trzeba. AGRYPPA Obu oblepi rwno pochlebstwami. ENOBARBUS Chocia Cezara on najbardziej kocha, To Antoniusza co najmniej tak samo. Ho, adne serca, jzyki, figury, adni skrybowie, bardowie, poeci, Nie mog odda, wymyli, wymwi, Wypiewa albo zrymowa, jak bardzo On Antoniusza kocha. O Cezara Jeli go spytasz, to on na kolana, On na kolana upada w zachwycie. AGRYPPA Obu uwielbia. ENOBARBUS Oni s dla niego Jak krowi placek, on dla nich jak mucha. Wic...

Sycha trbk.
Na ko ju trbi, adieu, mj Agryppo. AGRYPPA egnaj, onierzu, i niech ci si szczci,

Wchodz C e z a r, A n t o n i u s z, L e p i d u s, O k t a w i a.

65

ANTONIUSZ Ju dalej nie id, panie. CEZAR Dzi wydzierasz Ze mnie samego cz wielk. Potraktuj J naleycie. A ty bd, ma siostro, Tak maonk, jak by powinna. Wszystko postawi, e mnie nie zawiedziesz. Najszlachetniejszy Antoniuszu, nigdy Nie pozwl, aby to wcielenie cnoty, Ktre nas spaja, eby przyja kwita, Byo taranem, co rozbije twierdz Tego sojuszu. Jeeli nam przyjdzie Zerwa t przyja, to lepiej by byo, Z jej porednictwa nigdy nie korzysta. ANTONIUSZ Sw nieufnoci obraasz mnie, panie. CEZAR Rzekem. ANTONIUSZ Nie znajdziesz najmniejszych powodw Do obaw, ktre jak si zdaje ywisz, Chocia tak bardzo jeste wyczulony. Niech wic w opiece maj ci bogowie I serca Rzymian skoni ku twym celom! Tu si rozstamy. CEZAR egnaj, droga siostro, Do zobaczenia, niechaj ywio wszelki Bdzie ci suy, zawsze kojc dusz. Do zobaczenia. OKTAWIA (paczc) Mj szlachetny bracie! ANTONIUSZ Kwiecie zawita do jej oczu. Rosa Mioci bije z nich jak deszcz wiosenny. Bde wesoa. OKTAWIA Opiekuj si, bracie, Mojego ma domem i...

66

CEZAR Sucham, Oktawio? OKTAWIA Powiem na ucho. ANTONIUSZ Jej jzyk nie sucha Serca, a serce sw jej nie dyktuje. Jest jak abdzi puch na wodzie cichej, Co nie wie jeszcze, gdzie go przypyw zniesie. ENOBARBUS (na stronie do A g r y p p y) Cezar chce paka? AGRYPPA (na stronie do E n o b a r b u s a) Ma twarz zachmurzon. ENOBARBUS (na stronie do A g r y p p y) Gdyby by koniem i mia eb tak chmurny, Nie rozjaniony gwiazdk byby tani; Jako mczyzna jeeli zapacze Te straci cen. AGRYPPA (na stronie do E n o b a r b u s a) Lecz, Enobarbusie, Kiedy Antoniusz Juliusza Cezara Znalaz martwego, te zala si zami. ka pod Filippi, kiedy Brutus poleg. ENOBARBUS (na stronie do A g r y p p y) Chorowa wtedy na zawienie oczu, Wic paka nad tym, co sam przedtem zniszczy. I mnie do paczu swym lamentem skoni. CEZAR Sodka Oktawio, cigle bd wieci Sa tobie; nigdy ciebie z moich myli Czas nie wymae. ANTONIUSZ Pora, panie, pjdmy. O si uczu bd walczy z tob, Daj si uciska. Polecam ci bogom. CEZAR Adieu i szczcia.

67

LEPIDUS (do O k t a w i i) Niechaj wszystkie gwiazdy Rozwietl szczciem twoje dalsze ycie. CEZAR egnaj! egnajcie!

Cauje O k t a w i
ANTONIUSZ egnaj!

Trby. Wychodz.

Scena 3
Aleksandria. Paac K l e o p a t r y Wchodz K l e o p a t r a, C h a r m i a n, I r a s i A l e k s a s
KLEOPATRA Gdzie jest ten czowiek? ALEKSAS Umiera ze strachu. KLEOPATRA Woa go zaraz.

Wchodzi P o s a n i e c jak uprzednio.


Podejd no tu bliej. ALEKSAS Wielka krlowo, i Herod ydowski Nie miaby spojrze na ciebie, gdy jeste Tak zachmurzona. KLEOPATRA Bd miaa gow Tego Heroda. Lecz jak, gdy nie mog O taki prezent prosi Antoniusza? Podejd no bliej. POSANIEC Najaskawsza pani! KLEOPATRA Mw, czy Oktawi widziae?

68

POSANIEC Tak, pani. KLEOPATRA Gdzie? POSANIEC W Rzymie, pani. Przyjrzaem si niele Jej twarzy, kiedy sza z bratem i mem. KLEOPATRA Czy dorwnuje mi wzrostem? POSANIEC Nie, pani. KLEOPATRA Czy gos jej sysza? Wysoki czy niski? POSANIEC Syszaem: gos ma niski. KLEOPATRA To niedobrze... I tak nie bdzie dugo jej miowa. CHARMIAN Miowa? Ale na Izyd! Nigdy! KLEOPATRA I ja tak myl, Charmian. Ma gos gruby I jest karlic. Czy w jej chodzie wida Wielki majestat? Mw, jeli rozumiesz, Co to takiego? POSANIEC Posuwa nogami. Jest tak niemrawa, e nie ma rnicy Stoi czy idzie. Przypomina ciao Bez ycia, raczej statu ni yw Ludzk istot. KLEOPATRA Czy aby na pewno? POSANIEC Albo ja nie mam zmysu obserwacji. CHARMIAN Mao kto tutaj trafniej by to uj.

69

KLEOPATRA On jest rozumny. Widz to. W niej przecie Nie ma niczego. Ten czowiek jest bystry. CHARMIAN Nadzwyczaj. KLEOPATRA Prosz, odgadnij jej lata. POSANIEC Bya ju wdow... KLEOPATRA Wdow? Charmian, suchaj. POSANIEC Ma lat trzydzieci. KLEOPATRA A jej twarz pamitasz? Czy jest pociga? A moe okrga? POSANIEC Okrga, nawet za bardzo. KLEOPATRA W wikszoci Takie s gupie. A wosy? Ich kolor? POSANIEC Brzowe, pani. A czoo tak niskie, e miechu warte. KLEOPATRA To zoto dla ciebie. Nie miej mi za ze poprzedniego gniewu. Znw ci zatrudni. Widz, e wspaniale Dziaasz w mej sprawie. Id i si przygotuj. Listy gotowe. P o s a n i e c wychodzi. CHARMIAN Waciwy to czowiek. KLEOPATRA Tak, jak najbardziej: ogromnie auj, e tak z pocztku go sponiewieraam. C, mam wraenie, jeli mu zawierzy, e ta osbka to aden cud wiata.

70

CHARMIAN Zupene zero, pani. KLEOPATRA Tamten czowiek Widzia majestat prawdziwy, wic umie Dobrze porwna. CHARMIAN Czy widzia majestat? Izydo, bro mnie, wszak tu lata suy! KLEOPATRA Jeszcze o jedno musz go zapyta, Lecz to niewane, moja dobra Charmian. Przywied go do mnie, gdy bd pisaa. To wszystko moe dobrze si zakoczy. CHARMIAN Mog zapewni ciebie o tym, pani.

Wychodz.

Scena 4
Ateny. Komnata w domu A n t o n i u s z a. Wchodz A n t o n i u s z i O k t a w i a.
ANTONIUSZ Nie, nie, Oktawio, tu nie o to chodzi. To mgbym nawet wybaczy; jak inne Liczne drobiazgi o maym znaczeniu, Lecz now wojn zacz z Pompejuszem, Ogosi w Rzymie krzywdzcy testament, le o mnie mwi, a kiedy ju nie mg Pomin zasug mojego honoru, Zrobi to chodno, z trudem cedzc sowa. Sprawiedliwoci nigdy mi nie odda Gdy mia okazj te z niej nie skorzysta, A jeli nawet, to bez przekonania. OKTAWIA Mj dobry panie, nie wierz tym pogoskom, A jeli wierzysz, to nie miej mu za ze Wszystkiego. Bardziej nieszczsnej kobiety Nie bdzie w wiecie, gdy si pornicie: Stoj porodku, rozdarta modlitw. Bogowie zaraz zaczn ze mnie szydzi.

71

Gdy mody wznios: Bogosawcie mego Pana i ma!; by zaraz zniweczy Sw prob modlc si rwnie arliwie: Pobogosawcie mego brata! Prosz: Zwyci mj mu, potem zwyci bracie. W ten sposb mody sobie zaprzeczaj. Tak si szamocz midzy biegunami. ANTONIUSZ Czua Oktawio, niechaj twoja mio Zadba o wasne dobro. Jeli strac Honor, to jakbym poszed na stracenie; Byoby wwczas lepiej, gdybym nigdy Nie by twym mem, ni hab skalanym. Ale ty pragniesz pozosta bezstronna. Tymczasem, pani, ja szykuj wojn, Ktra przygasi gwiazd twego brata. Popiesz si zatem, postpisz, jak zechcesz. OKTAWIA Dziki, mj panie, niechaj wielki Jowisz Mimo saboci zechce mnie mianowa Waszym rozjemc. Wojna midzy wami wiat rozpoowi, a powsta otcha Wypeni stosy trupw... ANTONIUSZ Gdy winowajc znajdziesz tego sporu, Ku niemu zwrcisz swoje potpienie, Gdy nasze winy wcale rwne nie s, Wic twoja mio rwna by nie moe. Ruszaj wic w drog, dobierz sobie orszak; Kada zachcianka, bez wzgldu na koszty, Bdzie rozkazem dla mnie.

Wychodz.

Scena 5
Tame. Inna komnata. Wchodz E n o b a r b u s i E r o s.
ENOBARBUS Jak tam, przyjacielu Erosie? EROS Dziwne wieci, panie.

72

ENOBARBUS Jakie, czowieku? EROS Cezar z Lepidusem wszczli wojn przeciw Pompejuszowi. ENOBARBUS To nic nowego. Jaki jest rezultat? EROS Cezar, wykorzystawszy najpierw Lepidusa w wojnie przeciw Pompejuszowi, wkrtce wymwi mu sojusz i nie dopuci go do wspudziau w splendorze zwycistwa; ale na tym wcale nie spocz, gdy oskara go o listy, ktre kiedy napisa do Pompejusza. I wanie z oskarenia Cezara ujto Lepidusa; w ten sposb biedny trzeci pan wiata bdzie w ciupie, dopki mierci nie wypeni wasnej trumny. ENOBARBUS C, wiecie, teraz dwie tylko masz paszcze, Gdyby je karmi wszystkim co posiadasz I tak nawzajem siebie wkrtce por. Gdzie jest Antoniusz? EROS Chodzi po ogrodzie I wciekle kopie rosnce tam zielska. Krzyczy: Ty gupi Lepidusie!, grozi, e oficera, co zabi Pompeja, Ukarze mierci. ENOBARBUS Flota ju gotowa. EROS Przeciw Italii oraz Cezarowi. Lecz, Domicjuszu, mj pan chce ci widzie, Mogem me wieci pniej ci przekaza. ENOBARBUS Nic si nie stao, lecz niechaj tak bdzie. Do Antoniusza mnie prowad. EROS Wic chodmy.

Wychodz.

73

Scena 6
Rzym, dom C e z a r a. Wchodz A g r y p p a, M e c e n a s i C e z a r.
CEZAR Ku habie Rzymu, te i inne czyny Niecne popeni w Aleksandrii. Oto Kilka przykadw: razem z Kleopatr Na rodku placu da si koronowa, Na zotych tronach i na podium srebrnym. U stp ich zasiad Cezarion, ktrego Synem mojego ojca nazywaj, A obok liczna gromada bkartw, Ktrych ich dze wszeteczne spodziy. Odda jej Egipt we wadanie, zrobi Krlow Dolnej Syrii, Cypru, Lidii. MECENAS To wszystko zrobi na forum publicznym? CEZAR Na zwykym placu wicze i widowisk. Krlami krlw proklamowa synw. Aleksandrowi da Armeni, Parti I Wielk Medi. Ptolemeuszowi Odda Fenicj, Syri i Cylicj. Tego dnia ona wdziaa strj Izydy, Zreszt ju wczeniej w przebraniu bogini Jak mi donosz przyjmowaa hody. MECENAS O tym Rzym cay musi si dowiedzie. AGRYPPA Nabrawszy wstrtu dla tej bezczelnoci, Nikt ju nie bdzie wicej go uwielbia. CEZAR I tak Rzymianie wiedz. Ju dostali List oskare. AGRYPPA Kog on oskara? CEZAR Cezara. Twierdzi, e nie dosta swojej Czci Sycylii, gdy tam Pompejusza Pobiem. Dalej mwi, e okrtw, Ktrych uyczy, nie dosta z powrotem. 74

Pieni si wreszcie, bowiem Lepidusa miaem obali, przejmujc majtek. AGRYPPA Na te zarzuty trzeba odpowiedzie. CEZAR To ju zrobione. Posaniec jest w drodze. O Lepidusie pisz, e nad miar Sta si okrutnym, naduywa wadzy, Przez co zasuy na swj marny koniec. Z krajw zdobytych cz mog mu odda; Lecz si domagam swej czci Armenii I innych krlestw, ktre on zagarn. MECENAS Antoniusz nigdy na to si nie zgodzi. CEZAR Wic ja nie musz spenia jego da.

Wchodzi O k t a w i a z orszakiem.
OKTAWIA Witaj, Cezarze, witaj, drogi panie! CEZAR Chyba nie musz zwa ci porzucon? OKTAWIA Nie musisz, panie, bo nie masz powodu. CEZAR Wic czemu tutaj ukradkiem przybywasz? Bo nie jak siostrze Cezara przystoi. Armia heroldw on Antoniusza Winna wyprzedza, a parskania koni Musz zwiastowa wczeniej jej przybycie. Przydrone drzewa oblepia powinny Gromady gapiw niepomnych znuenia, Wypatrujcych twojego przybycia. Twoje orszaki kurz powinny wznieci Po samo nieba sklepienie. Tymczasem Niczym przekupka przybywasz do Rzymu, Co nie pozwala, bym miastu okaza Dowd mioci do ciebie; brak tego Bdzie uznany za znak oziboci. Przywita ciebie ja sam powinienem Na morzu oraz na ldzie, na kadym Kroku powiksza splendor powitania.

75

OKTAWIA Mj panie, nikt mnie nie zmusi do takiej Skromnej podry; jestem tu z wyboru. Mj pan, Antoniusz, syszc, e do wojny Przygotowania czynisz nie kry tego; Wie ta przeja mnie smutkiem. A zatem Zgod na wyjazd w kocu wybagaam. CEZAR Chyba zbyt dugo nie kaza si prosi Jeste przeszkod w jego rozwizoci. OKTAWIA Nie mw tak, panie. CEZAR Ju go mam na oku. Z szybkoci wiatru wieci o nim pyn. Gdzie on jest teraz? OKTAWIA W Atenach, mj panie. CEZAR Skde, ma biedna siostro! Kleopatra Kiwna palcem, a on do niej pogna. Cae imperium wszetecznicy odda. Skrzykn do siebie: krla Kapadocji, Archelausa, krla libijskiego Bochusa, krla Tracji Adallasa, Filadelfosa, krla Paflagonii, Krla Mauchusa z Arabii, ponckiego Krla, Heroda ydowskiego, krla Mitrydatesa z Komagenii, krlw, Co Likaoni i Med wadaj, I Polemona z Amyntasem. Jeszcze Dusza jest lista pozostaych krlw. OKTAWIA O, ja nieszczsna! Mam serce rozdarte Midzy dwch mczyzn, co si nienawidz! CEZAR Witaj! Twe listy wstrzymyway nasze Dziaania, pkim nie przejrza, jak bardzo On ciebie zwodzi i jakie stanowi Niebezpieczestwo ukryte dla Rzymu. Gowa do gry! Niech ci czas nie zamie, Cho w swoich trybach niszczy twoje szczcie.

76

Musisz pozwoli sprawom przesdzonym Zmierza ku swemu przeznaczeniu drog z nie zroszon. Witamy ci w Rzymie. Jeste mi drosza ponad wszystko. Jeste Bardziej skrzywdzona, ni myl to ogarnie. Wielcy bogowie, by zadouczyni Twej poniewierce, z tych, co ci kochaj, Czyni mcicieli. Rozgo si i witaj. AGRYPPA Witaj tu, pani. MECENAS Witaj, droga pani. Cay Rzym ciebie kocha i wspczuje. Tylko Antoniusz, ten nieposkromiony W swym wszeteczestwie cudzoonik podle Odtrci ciebie, sw wadz oddajc Tej ladacznicy, co przeciw nam knuje. OKTAWIA Czy to jest prawda? CEZAR Jak soce na niebie. Witaj nam, siostro. Bagam, bd cierpliwa. Najdrosza siostro!

Wychodz.

Scena 7
W pobliu Akcjum. Obz A n t o n i u s z a. Wchodz K l e o p a t r a i E n o b a r b u s.
KLEOPATRA Ju ja si z tob policz, bd pewny. ENOBARBUS Ale dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? KLEOPATRA Bye przeciwny memu udziaowi W tej wojnie mwic, e to niestosowne. ENOBARBUS A jest stosowne?

77

KLEOPATRA Skoro mnie t wojn Wypowiedziano, to czemu nie mog Bra w niej udziau we wasnej osobie? ENOBARBUS (na stronie) Mgbym ci odrzec: gdyby w naszym wojsku Byy ogiery i klacze, to konie Szybko by pady. Klacz nie moe dwiga onierza, kiedy dwiga ju ogiera. KLEOPATRA Co tam mamroczesz? ENOBARBUS Mwi, e Antoniusz Moe by twoim przybyciem zdziwiony, A w czasie wojny nie powinien dzieli Z nikim swych myli, serca i uwagi. Ju o beztrosk zosta oskarony, A w Rzymie mwi, e eunuch Fotinus I twoje dwrki dowodz w tej wojnie. KLEOPATRA Niech Rzym utonie! Obmierze jzory, Ktre spiskuj przeciw nam niech zgnij! Przez wkad w t wojn i prawa wadczyni, Niczym mczyzna mog wzi w niej udzia. Nie mw nic wicej. Z tyu sta nie bd!

Wchodz A n t o n i u s z i K a n i d i u s z.
ENOBARBUS Nic ju nie powiem. Oto imperator. ANTONIUSZ Czy to nie dziwne, Kanidiuszu, eby Tak szybko przeci Joskie morze, pync Z Tarentu oraz Brundisium, by zaj Znienacka Toryn? Czy syszaa, mia? KLEOPATRA Szybko najbardziej niemrawych zadziwia. ANTONIUSZ Dobra riposta, godna wielkich mw, Gdy napitnowa pragn opieszao. Mj Kanidiuszu, czy walczy bdziemy Rwnie na morzu?

78

KLEOPATRA Na morzu. Gdzie indziej? KANIDIUSZ Dlaczego, panie, na morzu chcesz walczy? ANTONIUSZ Bo tam nam Cezar rzuci swe wyzwanie. ENOBARBUS Na pojedynek pan nasz wyzwa jego. KANIDIUSZ Aby w Farsalii odby t potyczk, W miejscu, gdzie Cezar walczy z Pompejuszem. Wszystko, co jego korzyci nie suy Z gry odrzuca; ty pjd w jego lady. ENOBARBUS Twoje okrty s le obsadzone. Twoi eglarze to zwykli rolnicy, Zamustrowani poganiacze muw, Ludzie popiesznie i si wcieleni. W Cezara flocie wielu znajdziesz takich, Ktrzy walczyli w wojnie z Pompejuszem. Chye okrty ma, ty masz powolne. Nie bdzie hab nie walczy na morzu, Skoro na ldzie twoja gwna sia. ANTONIUSZ Na morzu! ENOBARBUS Panie dostojny, w ten sposb Odrzucasz swoje najwiksze atuty Walki ldowej i zdezorientujesz Swoich onierzy zaprawionych w boju; Bezuyteczn czynisz sw strategi, Porzucasz drog, ktra obiecuje Pewne zwycistwo, oddajc si w rce Niebezpiecznego ryzyka i tracc Pewno dziaania. ANTONIUSZ Chc na morzu walczy! KLEOPATRA Ja mam szedziesit agli Cezar nie ma Lepszych.

79

ANTONIUSZ Okrty zbdne trzeba spali, By naleycie obsadzi najlepsze. Na wysokoci Akcjum przechwycimy Flot Cezara; jeeli przegramy, To rozstrzygnicia poszukam na ldzie.

Wchodzi P o s a n i e c.
Z czym tu przychodzisz? POSANIEC Mam sprawdzone wieci, Panie, wrg znalaz si w zasigu wzroku. Cezar wzi Toryn. ANTONIUSZ Czy sam si tam zjawi? To niemoliwe. Jak mg zdy z armi? Mj Kanidiuszu, stawiam ci na czele Mych dziewitnastu legii i dwunastu Tysicy jazdy. My za na okrty! Pjd, ma Tetydo.

Wchodzi o n i e r z.
Co, dzielny onierzu? ONIERZ Imperatorze szlachetny, na morzu Nie walcz, przegniym deskom nie zawierzaj. Czyby ju wtpi w ten miecz i w te blizny? Niech Egipcjanie czy te Fenicjanie Pawi si w wodzie, my mamy w zwyczaju Ldy podbija, twarz w twarz z wrogiem stajc Na twardej ziemi. ANTONIUSZ Dobrze, dobrze. Chodmy!

A n t o n i u s z, K l e o p a t r a i E n o b a r b u s wychodz.
ONIERZ Na Herkulesa, sdz, e mam racj! KANIDIUSZ Masz, mj onierzu, lecz jego strategia Nie chce uwzgldnia rzeczywistej siy. Naszego wodza za nos baba wodzi, A z nas zrobiono zniewieciae wojsko.

80

ONIERZ Na ldzie ca si ty dowodzisz, Piesz i konn, chyba si nie myl? KANIDIUSZ Markus Oktawiusz i Markus Justejusz Razem z Celiuszem oraz Publikol Dowodz flot, ja si ldow. Szybko Cezara jest niewiarogodna. ONIERZ Jego legiony maymi grupkami Rzym opuszczay, co zmylio szpiegw. KANIDIUSZ Czy znasz nazwisko jego namiestnika? ONIERZ Mwi, e Taurus. KANIDIUSZ Dobrze znam czowieka.

Wchodzi P o s a n i e c POSANIEC Sam imperator wzywa Kanidiusza.


KANIDIUSZ Czas jest brzemienny w nowiny; co chwila Na wiat wydaje kolejn wiadomo.

Wychodz.

Scena 8
Rwnina pod Akcjum. Wchodz C e z a r z T a u r u s e m na czele maszerujcej armii.
CEZAR Taurusie! TAURUS Panie! CEZAR Na ldzie nie ruszaj. Wojsk nie rozpraszaj, bitwy nie prowokuj,

81

Pki nie skocz swych dziaa na morzu. Pilnuj si cile pisemnych rozkazw.

Podaje mu zwj. Nasz los zaley od tego hazardu Wychodz.

Scena 9
Tame. Wchodz A n t o n i u s z i E n o b a r b u s.
ANTONIUSZ Na tamtym zboczu oddziay ustawmy, W zasigu wzroku majc lini wroga. Okrty rwnie moemy std widzie, I odpowiednie rozkazy wydawa.

Wychodz

Scena 10
Tame. Jedn stron sceny przechodzi armia pod wodz K a n i d i u s z a, drug armia pod wodz T a u r u s a, namiestnika C e z a r a. Po ich wyjciu sycha odgosy bitwy morskiej. Trbi na alarm, wchodzi E n o b a r b u s.
ENOBARBUS Wszystko stracone! Ju przepado wszystko! Nie mog duej patrze na ten widok. Flagowy okrt egipski ucieka! To Antoniada! Za nim pozostae. Wszystkie szedziesit ju ster odwrcio! Me oczy gasn, kiedy na to patrz.

Wchodzi S k a r u s.
SKARUS O, wy bogowie i boginki nasze! Boskie zastpy! ENOBARBUS Czemu lamentujesz? SKARUS Wiksza cz wiata ju dla nas stracona, 82

Dziki gupocie! To ich caowanie Kosztuje teraz krlestwa, prowincje! ENOBARBUS Mw, jak wyglda walka? SKARUS Z naszej strony Jak wrzd piekcy, co mier pewn znaczy. Ta klacz rozwiza z Egiptu zaraza Niech j pochonie w samym rodku bitwy, Gdy szanse obu stron byy bliniaczo Podobne, nawet nasza jakby wiksza, (Niech giez j utnie, niczym krow w czerwcu) Nagle podniosa agle i ucieka. ENOBARBUS Sam to widziaem. Me oczy ten widok Straszny porazi i znie go nie mogem. SKARUS Gdy tylko ruf pokazaa, zaraz Jej czarw mrocznych ofiara Antoniusz, Nastroszy pira swoich morskich skrzyde I niczym kaczor dziki w czasie godw, Porzuci bitw w najwaniejszej chwili By za ni pogna. Nie widziaem dotd Tak haniebnego czynu. Jeszcze nigdy Mstwo i honor, dowiadczenie wodza Tak bardzo same siebie nie zbrukay. ENOBARBUS Biada nam! Biada!

Wchodzi K a n i d i u s z. KANIDIUSZ Nasza fortuna rozpaczliwie tonie W odmtach morza. Gdyby nasz genera Sprosta legendzie wasnej, wwczas wszystko Poszoby dobrze. On przez czyn haniebny Da innym przykad do podej ucieczki.
ENOBARBUS Tak wanie sdzisz? Wic wszystko stracone. KANIDIUSZ W Peloponezu stron wszyscy zbiegli. SKARUS To atwa droga. I ja tam si udam, By oczekiwa na rozwj wypadkw.

83

KANIDIUSZ Przejd na stron Cezara z konnic I legionami wszak ju szeciu krlw Przykad mi dao, co naley zrobi. ENOBARBUS A ja zostan przy rannej fortunie Mojego wodza, cho rozum mi mwi, e pod wiatr id.

Wychodz.

Scena 11
Aleksandria. Paac K l e o p a t r y. Wchodzi A n t o n i u s z ze wit.
ANTONIUSZ Suchajcie! Ziemia nie chce mnie ju nosi, Wstydzi si pewnie, e wci po niej stpam. Podejdcie bliej, przyjaciele. Jestem Tak zagubiony na tym marnym wiecie, e ju na zawsze zatraciem zdolno Wyboru drogi. Mam okrt ze zotem, Wecie je sobie do podziau. Potem Moecie uciec, aby zawrze pokj Z Cezarem. WSZYSCY Uciec? Nie chcemy ucieka! ANTONIUSZ Ja sam uciekem, dajc przykad tchrzom, Jak si w odwrocie pokazuje plecy. Idcie, druhowie. Ju wybraem drog, Na ktrej wicej mi si nie przydacie. Mj skarb jest w porcie, zabierzcie go sobie. Rumiecem pon, gdy wspomn, com zrobi. Nawet me wosy bunt przeciw mnie wznosz, Bo biae gani ciemne za rozwizo, Te za strofuj biae za tchrzostwo I zalepienie. Idcie, wecie listy Do mych przyjaci, ktrzy wam pomog. Bagam, nie patrzcie na mnie tak aonie I nie prbujcie wicej si opiera. Zrbcie uytek z moliwoci, ktr Warn ofiaruj w rozpaczy. Opucie

84

Czowieka, ktry sam siebie opuci. Ruszajcie prosto na wybrzee! Daj Wam skarb i okrt. Zostawcie mnie teraz, Prosz was bardzo, no, zrbcie, jak mwi. Straciem zdolno do rozkazywania, Dlatego prosz. Wkrtce was zobacz.

Wszyscy wychodz oprcz A n t o n i u s z a, ktry siada. Wchodzi K l e o p a t r a prowadzona przez C h a r m i a n, I r a s i E r o s a.


EROS Nie, dobra pani. Prosz, pjd go pociesz. IRAS Tak, id, krlowo najdrosza. CHARMIAN Id, pani. Tak trzeba przecie. KLEOPATRA Pozwlcie mi usi. Och, ma Junono! ANTONIUSZ Nie, nie, nie, nie, nie, nie. EROS Widzisz j, panie? ANTONIUSZ Haba, haba, haba. CHARMIAN Pani! IRAS Krlowo wspaniaa i dobra! EROS O, panie, panie! ANTONIUSZ (do siebie) Tak, tak, mj panie. Gdy on pod Filippi Swj miecz, jak tancerz, mia tylko na pokaz, Ja wasnorcznie zgadziem chudego, Pomarszczonego Kasjusza i ycie Wziem Brutusa szalonego. On za Na swych podwadnych polega jedynie, W gorczce bitwy nie biorc udziau. Ale to dzisiaj nie ma ju znaczenia.

85

KLEOPATRA Stacie na stronie. EROS Krlowa, mj panie. Krlowa, panie. IRAS Pani, id do niego. Aby pomwi... umiera ze wstydu. KLEOPATRA Wic w takim razie musicie mi pomc. Och! EROS Szlachetny panie, wsta, idzie krlowa. Tak roztrzsiona, e mierci jest bliska, Chyba e w tobie znajdzie pocieszenie. ANTONIUSZ Ja pokalaem sw dawn szlachetno, Grzebic swj honor. EROS Oto jest krlowa. ANTONIUSZ Gdzie mnie zawioda, egipska krlowo? Spjrz, jak si staram wstyd przed tob ukry, Patrzc w minion bezpowrotnie przeszo, Albowiem wszystko lego w gruzach haby. KLEOPATRA O, drogi panie, wybacz strach mym aglom! Nie przypuszczaam, e za mn podysz. ANTONIUSZ Wiedziaa dobrze, krlowo Egiptu, Ze moje serce do twojego steru Jest przywizane niewidzialn strun, Wic chcc czy nie chcc pocign za tob. Wiedziaa dobrze, e wadasz m dusz, e twe skinienie jest dla mnie rozkazem, Bardziej wicym ni dania bogw. KLEOPATRA Bagam o lito! ANTONIUSZ Musz teraz posa Pokorn prob do tego modzieca, By zawrze pokj. Krci i rzecz gmatwa,

86

W swoim upadku ja, ktry z poow Igraem wiata, rozdajc fortuny Albo je niszczc! Ty dobrze wiedziaa, e mnie pobia, a moja namitno Tak osabia mj miecz, e by gotw Zawsze jej suy. KLEOPATRA Och, przebacz mi, przebacz! ANTONIUSZ Nie pacz! zy twoje nie s warte tego, Co utraciem. Lepiej mnie pocauj. To wynagrodzi wszystkie moje krzywdy. Nauczyciela wysaem w poselstwie. Czy ju powrci? Jestem jak z oowiu, Kochanie. Wina! I zje te co trzeba. Mj los wie o tym, e wtedy nim gardz, Kiedy mnie klsk poraa najbardziej.

Wychodz.

Scena 12
Egipt. Obz C e z a r a. Wchodz C e z a r, A g r y p p a, D o l a b e l l a, T y d i a s z i inni.
CEZAR Wezwijcie tutaj posa Antoniusza. Znacie go moe? DOLABELLA To jest tylko belfer, Cezarze. Dowd, jak bardzo Antoniusz Jest oskubany, skoro takie marne Pirko przysya wyrwane ze skrzyda; On, ktry krlw licznych mia za posw Jeszcze niedawno.

Wchodzi P o s e A n t o n i u s z a.
CEZAR Podejd tu i przemw. POSE Stan mj jest niski, lecz od Antoniusza Przybywam tutaj. Do niedawna mao Znaczyem w wielkich planach mego pana,

87

Jak kropla rosy porannej na liciu Mirtu przy wielkim morzu. CEZAR Nic nie szkodzi, Zdaj swe poselstwo. POSE Wadco jego losu, Antoniusz tobie oddaje honory Proszc o zgod, by mieszka w Egipcie. Jeli odmwisz, ma prob skromniejsz: Chciaby oddycha powietrzem wolnoci Jako prywatny obywatel Aten. Tyle dla niego. Kleopatra, twoj Wielko uznajc, swj los ci powierza, O ptolemejskie korony bagajc Dla swoich dzieci. Wszystko w twojej mocy. CEZAR Na Antoniusza proby jestem guchy. Za to krlowa bdzie moga liczy Na posuchanie i swych prb spenienie, Jeli z Egiptu wygna Antoniusza Pohabionego lub zgadzi go kae. Kiedy to zrobi, proby jej wysucham. Tyle im powiedz. POSE Niech ci szczcie sprzyja. CEZAR Niechaj przez strae kto go przeprowadzi.

P o s e wychodzi. (do T y d i a s z a) Czas wyprbowa twoj elokwencj. Od Antoniusza musisz Kleopatr Odcign; moesz obieca, co zechce, W naszym imieniu. Obiecaj jej wicej, Wedle uznania. Kobiety s stae Jedynie wtedy, kiedy los im sprzyja, Ale w potrzebie najwiksza dziewica Honor swj zbruka. Uyj przebiegoci, Tydiaszu. Wyznacz cen za swe suby, Kad zapac.
TYDIASZ Wyruszam, Cezarze.

88

CEZAR Sprawd, jak Antoniusz porak sw znosi I zdaj relacj, czy sposobem bycia Ujawnia swoje wewntrzne rozterki. TYDIASZ Tak zrobi, panie.

Wychodz.

Scena 13
Aleksandria. Paac K l e o p a t r y. Wchodz K l e o p a t r a, E n o b a r b u s, C h a r m i a n, I r a s.
KLEOPATRA Enobarbusie, co teraz zrobimy? ENOBARBUS Serce mi pka, kiedy o tym myl. KLEOPATRA Czyja to wina? Ma czy Antoniusza? ENOBARBUS Wycznie jego. Gdy pozwoli, aby Jego namitno rozum przesonia. C, e ucieka z przeraajcego Zamtu bitwy, gdzie strach wszystkich chwyta? Ale dlaczego on za tob pogna? Nie mg pozwoli, by miosne dze Zaczy wada wojskow strategi, Zwaszcza e przeciw sobie mia p wiata I sam tej wojny by gwnym powodem. Byo to hab wiksz ni przegrana, e goni twoje tchrzliwe proporce Na oczach caej osupiaej floty. KLEOPATRA Nie mw ju wicej.

Wchodz A n t o n i u s z i P o s e .
ANTONIUSZ To caa odpowied? POSE Caa, mj panie.

89

ANTONIUSZ A zatem krlowa Uzyska wszystko, jeeli mnie zdradzi? POSE Tak mi powiedzia. ANTONIUSZ Powinna to wiedzie. M siw gow wylij Cezarowi, Za co ten mokos z nawizk wypeni Twoje yczenia przez nowe nadania. KLEOPATRA T gow, panie? ANTONIUSZ (do P o s a) Ruszaj znw do niego! Powiedz, e sam r swej modoci wiata nie zdoa zachwyci; powinien Da inny dowd wielkoci. Bo wszystkie Jego pienidze, okrty, legiony Mogyby rwnie nalee do tchrza, A jego ludzie z t sam atwoci Wojny wygraj pod komend dziecka Czy te Cezara. Niech zatem przechwaki Odoy na bok i twarz w twarz stanie Do walki ze mn, wodzem ponionym. Pismo do niego napisz, chod ze mn.

Wychodz A n t o n i u s z z P o s e m.
ENOBARBUS (na stronie) Tak, bez wtpienia Cezar sw fortun Rzuci, by udzia wzi w tym pojedynku, Skoro ma wielk armi! Trzewo sdu Bywa u ludzi pochodn ich losu. Z wntrza czowieka przeciwnoci fatum Wyssa potrafi najwiksze zalety, By je zniweczy. Jak on moe marzy Po tym, co przeszed, e ze szczytw wadzy Cezar odpowie na wyzwanie, ktre Z dna ponienia zostao rzucone! Jego rozsdek te Cezar pokona.

Wchodzi S u g a.
SUGA Pose Cezara!

90

KLEOPATRA Bezceremonialnie Sobie poczyna. Widzicie, dziewczta, Ci sami ludzie, co niegdy klkali Przed pkiem ry, teraz, gdy rozkwita, Nawet jej woni nie zauwaaj. Niech pose wejdzie.

Wychodzi S u g a.
ENOBARBUS (do siebie na stronie) Popadam w konflikt ze swoim sumieniem. Lojalno wobec gupcw sens podwaa Naszej wiernoci. Lecz ten, co potrafi Wierno dochowa upademu panu, Zwycia pana swojego pogromc I zasuguje na miejsce w historii.

Wchodzi T y d i a s z.
KLEOPATRA Jaka jest wola Cezara? TYDIASZ Na stronie Wysuchaj tego. KLEOPATRA Jestem wrd przyjaci, Mw wic otwarcie. TYDIASZ Lecz oni by mog I Antoniusza przyjacimi. ENOBARBUS Jemu Tylu, co Cezar ma, przyjaci trzeba, My ju mu na nic wicej si nie zdamy. Jeli Cezara wola bdzie taka, Nasz pan zostanie jego przyjacielem; A my w lad za nim, jako jego ludzie. TYDIASZ Dobrze, a zatem, dostojna krlowo: Cezar ci prosi, by nie roztrzsaa Duej swej klski, gdy cech cezarw Jest szczodrobliwo. KLEOPATRA Mw. To brzmi askawie.

91

TYDIASZ On wie, e bya z Antoniuszem raczej Ze strachu, nie za z mioci. KLEOPATRA Naprawd? TYDIASZ Cezar boleje, e twj honor cierpi, Wie jednak dobrze, e winien jest przymus, Wic twe nieszczcie jest niezasuone. KLEOPATRA Cezar jest bogiem przejrza sedno prawdy. Czci z wasnej woli nigdy nie straciam, Szturmem j wzito. ENOBARBUS (na stronie) Spytam Antoniusza, By si upewni. Oj, panie, mj panie, Skoro przeciekasz jak rozbity okrt, Musimy wszyscy zwiewa, nim utoniesz. Nawet najdrosza ju ci porzucia.

E n o b a r b u s wychodzi.
TYDIASZ Czy mam powtrzy Cezarowi twoje yczenia, pani? On prosi ci nawet, By mg je speni. Bdzie zachwycony, Jeli si oprzesz na jego fortunie. To go na duchu podniesie, jeeli Dowie si o tym, e ju Antoniusza Rzucia, aby gospodarza wiata Przyj protekcj. KLEOPATRA Jak brzmi twoje imi? TYDIASZ Zw mnie Tydiaszem. KLEOPATRA Uprzejmy posacze, Chc poprzez ciebie Cezara zwycisk Do ucaowa. Przeka mu ponadto, Ze sw koron chc u stp mu zoy, Klczc tak dugo, a z ust jego wadczych Usysz wyrok wydany na Egipt.

92

TYDIASZ Szlachetny zamiar. Gdy rozum z fortun Walk prowadz i rozum potrafi Wytrwa w rozsdku, to przegra nie moe. Pozwl askawie sw do ucaowa.

K l e o p a t r a daje mu do.
KLEOPATRA Ojciec Cezara, gdy snu plany wielkich Podbojw krlestw, czsto t niegodn Rk pokrywa deszczem pocaunkw.

Wchodz A n t o n i u s z i E n o b a r b u s.
ANTONIUSZ Co za fawory? Na gromy Jowisza! (do T y d i a s z a) A ty kim jeste? TYDIASZ Kim, kto tylko spenia Rozkazy tego, ktry jest najwikszy, Ktremu suy jest wielkim zaszczytem. ENOBARBUS (na stronie) Dostaniesz baty! ANTONIUSZ Do mnie ! (do K l e o p a t r y) Ladacznico! Bogowie, diaby! Nie mam ju posuchu. Jeszcze niedawno, kiedy hej krzyknem, To niczym chopcy na wyprzdki do mnie Biegli krlowie woajc z daleka Jaka twa wola? Czy nie macie uszu? Wci jeszcze jestem Antoniuszem.

Wchodz S u d z y.
Bra go! Dajcie mu chost! ENOBARBUS (na stronie) Z lwitkiem jest bezpieczniej Igra, ni drani lwa starego, ktry Bliski jest mierci. ANTONIUSZ Na ksiyc i gwiazdy! Dajcie mu chost! To samo bym zrobi W przypadku nawet dwudziestu najwikszych

93

Jego lennikw, gdybym ich przyapa Spoufalonych z rk tej tu... Jak jej Na imi? Kiedy bya Kleopatr. Dajcie mu baty! A mu twarz steje W strachu jak dziecku i bdzie wy gono, Proszc o lito. Zabra go z mych oczu! TYDIASZ Marku Antoniuszu... ANTONIUSZ Bra go! Po chocie powrcie z nim tutaj. Ten otrzyk wemie mj list do Cezara.

Wychodz S u d z y prowadzc T y d i a s z a.
Bya przeklta, zanim ci poznaem. Czy po to w Rzymie zostawiem oe Nietknite, po to legalnych potomkw Nie chciaem podzi z kobiet, co bya Pci swej klejnotem, by mnie poniya Spoufalajc si z niszymi stanem? KLEOPATRA Mj dobry panie... ANTONIUSZ Zawsze mnie zwodzia! Gdy w swej podoci ludzie si zasklepi Los to nieszczsny to mciwi bogowie Jeszcze na oczy kaptur zalepienia Im zarzucaj; a w naszej podoci Zdrowy rozsdek topi, przez co sami Nasze wystpki wielbimy, a oni miej si widzc, jak zmierzamy prosto Ku zatraceniu. KLEOPATRA Do tego ju przyszo? ANTONIUSZ Gdy ci znalazem, bya jak ks zimny W misce Cezara wtedy ju zmarego, Bya odpadkiem po uczcie Pompeja, e ju nie wspomn tych godzin rozpustnych, O ktrych nawet wie gminna nie mwi, Jakie spdzaa z lubien ochot. Moesz zgadywa tylko co to umiar, Bo nigdy w yciu tego nie widziaa.

94

KLEOPATRA O co ci chodzi? ANTONIUSZ Jak moga pozwoli Rk caowa czowiekowi, ktry Na datek czeka z przymilnym Bg zapa, Rk, co bya mych zabaw kompanem, Gwarantem zwizku mioci serc wzniosych. Mgbym na wzgrzu Basan rycze pord Innych rogatych zwierzt! Bo mam dosy Powodw, aby zdzicze. Gdyby mwi O tym spokojnie, to byoby, jakby Szyja wisielca wychwalaa kata Za to, e dobrze robot wykona.

S u g a wprowadza T y d i a s z a
Czy dosta chost? SUGA Solidn, mj panie. ANTONIUSZ Czy paka? Prosi o lito? SUGA Tak, prosi. ANTONIUSZ Jeli twj ojciec yje niech auje, e ci nie spodzi dziewczynk; ty auj, e zwyciskiego popierasz Cezara, Za to ta chosta. Odtd niechaj biaa Rka tej damy bdzie zym wspomnieniem, A sam jej widok wywoa dreszcz strachu. Ruszaj z powrotem do Cezara. Powiedz, e w gniew mnie wprawi, bo jest peen pychy Oraz pogardy, skoro mwi tylko O mym upadku, niepomny przeszoci. Tym mnie rozwciecza, e teraz tak atwo Jest ze mnie szydzi; teraz gdy me gwiazdy, Co mi niedawno rozwietlay drog, Ze swoich orbit nagle wyleciay Ich ogie przepad w czeluciach piekielnych. Jeli me sowa i to, co zrobiem Nie spodobaj mu si, to przypomnij, Ze ma u siebie mego wyzwoleca, Hipparcha; moe z nim zrobi, co zechce: Chosta, powiesi albo torturowa

95

Wedle uznania, eby mi odpaci. Popiesz z tym. Precz std z krwawymi prgami!

T y d i a s z wychodzi.
KLEOPATRA Czy ju skoczye? ANTONIUSZ Mj ziemski ksiycu, Twoje zamienie zwiastuje niedugi Kres Antoniusza. KLEOPATRA A minie gorczka Musz przeczeka. ANTONIUSZ By si przypodoba Oktawiuszowi, puszczaaby oko Do sugi, ktry wie mu sznurwki. KLEOPATRA Jeszcze mnie nie znasz? ANTONIUSZ Czy twe serce dla mnie Cakiem ostygo? KLEOPATRA Gdyby to si stao, Niechaj niebiosa z wystygego serca Grad wywoaj jadem przesczony I niechaj pierwsza kulka gradu wpadnie Do mego garda i tam roztopiona ycie mi wydrze. Nastpnie niech zginie Cezarion, po nim wszystkie moje dzieci, Wraz z moim wielkim egipskim narodem. W tej topniejcej gradowej nawale Niechaj ich ciaa legn bez pochwku, Pki szaracza i muchy znad Nilu Pogrzeb im zrobi w trupim erowisku. ANTONIUSZ To mi wystarczy. U wrt Aleksandrii Cezar ju stoi; wyjd mu naprzeciw. Siy ldowe mamy jeszcze cae, Zbiera si take rozproszona flota, Wci grona niczym fale podczas sztormu Odwaga wraca! Syszysz, moja pani,

96

Jeeli wrc jeszcze z pola bitwy, Aby te usta ucaowa bd Cay krwi zlany. Wraz ze swoim mieczem Zdobd miejsce w historii. Jest szansa! KLEOPATRA Znw jeste wielki! ANTONIUSZ Znajd jeszcze w sobie Po trzykro wicej si, serca, oddechu Walczc zaarcie. Kiedy los mi sprzyja W latach beztroski, za art dobry ycie Darowywaem. Lecz teraz zacisn Zby i wyl do piekie tych wszystkich, Co mi na drodze stan. Pjd, spdzimy Wieczr radonie. Zwoa tutaj wszystkich Moich dowdcw przygnbionych. Niechaj Nasze puchary znowu pene bd. I zlekcewamy pnocn godzin. KLEOPATRA Dzisiaj s wanie moje urodziny. Nie chciaam uczty urzdza, lecz skoro Mj pan jest znowu Antoniuszem, bd Znw Kleopatr. ANTONIUSZ Damy sobie rad! KLEOPATRA Woa tu wszystkich szlachetnych dowdcw. ANTONIUSZ Wanie, musimy z nimi porozmawia. Tego wieczoru chc ich upi winem; Swymi bliznami zasuyli na to. Pjd, ma krlowo, ycie jest przed nami! Nastpnym razem kiedy bd walczy, Zdobd mio nawet samej mierci, Gdy jej dorwnam cinajc tak wielu, Jak ona kos, gdy zaraz przejdzie.

Wychodz wszyscy oprcz E n o b a r b u s a.


ENOBARBUS Swym blaskiem chciaby walczy z byskawic. Wielki strach siebie samego poera; Z niego si rodzi zalepiona wcieko. Dlatego gob potrafi si rzuci

97

I na jastrzbia. A ja wci spostrzegam, e wraz z zanikiem rozumu naszego Wodza, powraca te jego odwaga. Gdy na rozumie eruje odwaga, To musi pore i miecz, ktrym walczy. Znajd sposobno, eby go opuci.

Wychodzi.

98

AKT IV
Scena l
Pod Aleksandri. Obz C e z a r a. Wchodz C e z a r, A g r y p p a i M e c e n a s razem z armi. C e z a r czyta list.
CEZAR Chopcem mnie nazwa i karci, jak gdyby Mia si, aby wygna mnie z Egiptu. Wychosta posa rzgami, ma miao Na pojedynek wyzwa mnie, Cezara! Niech wie ten stary gbur, e znamy lepsze mierci sposoby; teraz tylko mia si Moemy z niego. MECENAS Pamitaj, Cezarze, e wcieke zwierz atwo jest zagoni Na mier, a zatem nie daj mu odetchn, Wykorzystujc moment jego szau. Szalestwo siebie samo nie obroni. CEZAR Czas powiadomi wyszych oficerw: Jutro stoczymy bitw ostateczn. Mamy w szeregach ludzi, ktrzy przedtem Suyli jemu, wic starczy nam siy, By go osaczy. Wypeni rozkazy, Za wojsku wyda uczt; s zapasy, A oni w peni na to zasuyli. Biedny Antoniusz!

Wychodz.

Scena 2
Aleksandria. Paac K l e o p a t r y. Wchodz A n t o n i u s z, K l e o p a t r a, E n o b a r b u s, C h a r m i a n, I r a s, A l e k s a s i inni.
ANTONIUSZ Nie bdzie walczy ze mn, Domicjuszu? ENOBARBUS Nie. 99

ANTONIUSZ Czemu nie chce? ENOBARBUS Uwaa, e skoro Jego fortuna tw dwudziestokrotnie Przewysza, zatem ma dwudziestu ludzi Przeciw jednemu. ANTONIUSZ Jutro bd walczy Tu i na morzu i albo przeyj, Albo swj honor przed mierci wykpi W krwi wrogw, tak e niemiertelno zyskam. Bardzo chcesz walczy? ENOBARBUS Bd ci na olep, I krzycza Wszystko albo nic! ANTONIUSZ Wspaniale To powiedziae. Chodmy. Woa sugi! Podczas biesiady hojno okaemy.

Wchodzi trzech albo czterech sucych.


Podaj mi rk, zawsze bye wierny. Ty take. Rwnie ty i ty. Doceniam Wasz lojalno. Wszak nawet krlowie Byli w mej subie. KLEOPATRA (na stronie do E n o b a r b u s a) Co to wszystko znaczy? ENOBARBUS (na stronie do K l e o p a t r y) To jedno z dziwactw zmconego smutkiem Umysu. ANTONIUSZ Take i ty bye wierny. Chciabym si rozpa na tak wielu ludzi, Ilu was razem, a za to poczy Was w Antoniusza, by mc wam tak suy, Jak wy mnie dotd. WSZYSCY SUCY Niech bogowie broni.

100

ANTONIUSZ Wic, moi drodzy, sucie roi dzi wieczr, Nie szczdzc wina i tak mnie traktujcie, Jak wtedy, kiedy cale me imperium Byo jak kady z was na me usugi. KLEOPATRA (na stronie do E n o b a r b u s a) O co mu chodzi? ENOBARBUS (na stronie do K l e o p a t r y) Chce sprawi, by jego Bliscy pakali. ANTONIUSZ Sucie mi dzi wieczr. By moe na tym wasze obowizki Dzisiaj si skocz. Moe mnie ju nigdy Nie zobaczycie; co najwyej jako Przeraajc mar. Moe jutro Bdziecie suy ju nowemu panu. Spogldam na was, jak ten, co odchodzi. Moi uczciwi przyjaciele, nie chc Bycie myleli, e was odtrciem; Do mierci bdcie wierni, jak gdyby czy nas wze maeski. Dzi wieczr Przez dwie godziny usucie mi, prosz. Niech was bogowie za to wynagrodz! ENOBARBUS Dlaczego, panie, tak ich drczysz. Popatrz: Oni ju pacz, i nawet ja, stary Osio, mam oczy zamglone cebul. Oszczd nam wstydu, nie zmieniaj nas w baby. ANTONIUSZ Nie, nie, nie! Niech mnie szlag trafi, jeeli To chciaem zyska. W miejscu, gdzie te krople Padn - zakwitnie rado! Przyjaciele, Przypisujecie mym sowom pospne Znaczenie, chocia chciaem was pocieszy, Pragnc, abycie t noc rozjanili wiatem biesiady. Wiedzcie, moi drodzy, e ja z nadziej czekam jutra, kiedy Was poprowadz raczej po zwyciskie ycie ni mierci honor. Chodmy razem Na uczt, utopi przygnbienie w winie.

Wychodz.

101

Scena 3
Aleksandria. Przed paacem. Wychodzi kilku o n i e r z y.
PIERWSZY ONIERZ Dobranoc, bracie. Ju jutro dzie wielki. DRUGI ONIERZ Zadecyduj si losy stron obu. egnaj. A moe syszae na miecie Jakie nowiny? PIERWSZY ONIERZ adnych. Co nowego? DRUGI ONIERZ To pewnie tylko plotki. Wic dobranoc. PIERWSZY ONIERZ Dobrze, dobranoc.

Napotykaj innych onierzy.


DRUGI ONIERZ onierze, spokojnej Warty wam ycz. TRZECI ONIERZ Ja tobie, dobranoc. Rozchodz si do rnych kracw sceny. DRUGI ONIERZ Tu nasze miejsce. Jeli jutro flota Dobrze si sprawi, to wcale nie wtpi, e nasze wojska sprostaj zadaniu. PIERWSZY ONIERZ To dzielna armia i pena zapau.

Rozbrzmiewa dwik obok pod scen. DRUGI ONIERZ Co to za dwiki? Cicho!


PIERWSZY ONIERZ Suchaj, suchaj! DRUGI ONIERZ Suchaj!

102

PIERWSZY ONIERZ Wiatr przynis muzyk. TRZECI ONIERZ Lecz ona Jakby spod ziemi dobiega. CZWARTY ONIERZ To dobry Omen, nieprawda? TRZECI ONIERZ Nie. PIERWSZY ONIERZ Spokj, powiadam. Co to ma znaczy? DRUGI ONIERZ Pewnie bg Herkules, Ktrego wielbi Antoniusz, odchodzi Teraz od niego. PIERWSZY ONIERZ Chodmy, eby sprawdzi, Czy inni take te dwiki syszeli. DRUGI ONIERZ A to syszycie, koledzy? WSZYSCY (przekrzykujc si) Syszycie? A to syszycie? A czy to syszycie? PIERWSZY ONIERZ Czy to nie dziwne? TRZECI ONIERZ Syszycie, koledzy? A to syszycie? PIERWSZY ONIERZ Chodmy za tym dwikiem A do nastpnej linii stray trzeba Sprawdzi, czy zniknie. WSZYSCY Dobrze. Bardzo dziwne.

Wychodz.

103

Scena 4
Aleksandria. Komnata paacowa. Wchodz A n t o n i u s z z K l e o p a t r , C h a r m i a n i inni.
ANTONIUSZ Podaj mi zbroj, Eros! KLEOPATRA Popij jeszcze. ANTONIUSZ Nie, moja sodka. Eros, podaj zbroj!

Wchodzi E r o s ze zbroj.
Podejd, mj giermku, za na mnie zbroj. Jeli fortuna dzi nie bdzie nasza, To z tej przyczyny, e j wyzywamy. Nue! KLEOPATRA Ja te chc pomc. To do czego? ANTONIUSZ Zostaw to, zostaw. Jeli masz by giermkiem, To mego serca. Nie tak, nie tak, tutaj. KLEOPATRA Naprawd mog pomc. To tak bdzie? ANTONIUSZ O, tak jest dobrze. Ju jestem gotowy. Widzisz, mj giermku. Id, przywdziej sw zbroj. EROS Ju lec, panie. KLEOPATRA Co, wietnie zapita? ANTONIUSZ Tak, nadzwyczajnie. Ten, kto si odway Rozpi m zbroj chyba, e z rozkazu Piorun usyszy! Eros, masz niezdarne Rce. Krlowa sprawniejszym jest giermkiem. Id ju. Kochanie, szkoda, e nie moesz Ujrze mnie w bitwie w rycerskim rzemiole. Mogaby wtedy zobaczy, co umiem.

104

Wchodzi o n i e r z w penym rynsztunku.


Dzie dobry, witaj. Wygldasz jak czowiek Znajcy wojn. Wczenie dzi wstajemy, Aby z ochot do walki wyruszy. ONIERZ Cho jest tak wczenie, panie, tysic zbrojnych Czeka na ciebie u bramy.

Odgosy komend, trby, wchodz dowdcy i onierze.


DOWDCA Dzie dobry! Pikny poranek, witaj generale. WSZYSCY ONIERZE Dzie dobry, wodzu! ANTONIUSZ Dziarsko brzmiay trby. Jak duch modoci, co saw chce zdoby, Ten ranek wczenie si dzisiaj rozpocz. Daj mi to jeszcze, tutaj: o tak wanie. Zegnaj, ma pani. Cokolwiek si zdarzy Oto onierski prosty pocaunek. Byoby rzecz nagannie wstydliw, Niemsk, egna ci tutaj wylewnie. Czowiek ze stali opuszcza ci teraz. Wy, ktrzy chcecie walczy, idcie za mn!! W bj was powiod. Adieu!

Wychodz wszyscy oprcz K l e o p a t r y i C h a r m i a n.


CHARMIAN Czy zechcesz, pani, pj do swej komnaty? KLEOPATRA Prowad. Wyruszy chwacko. Gdyby Cezar Zechcia rozstrzygn wojn pojedynkiem, Wwczas Antoniusz... Ale tak... Ju chodmy.

Wychodz.

105

Scena 5
Aleksandria. Obz A n t o n i u s z a. Rozbrzmiewaj trby. Wchodz A n t o n i u s z i E r o s, natykajc si na o n i e r z a.
ONIERZ Niechaj bogowie szczliwy dzie zel Antoniuszowi. ANTONIUSZ Czemu ty i twoje Blizny mnie wczeniej do walki na ldzie Nie przekonay! ONIERZ Gdyby tak si stao, To ci krlowie, co ci opucili, Oraz ten onierz, co dzi rano uciek, Byliby z nami. ANTONIUSZ Kto dzi rano uciek? ONIERZ Kto? Ten co zawsze by najbliej ciebie. Enobarbusa zawoaj na pewno Nic nie usyszy, albo te z Cezara Obozu krzyknie: Ju tobie nie su! ANTONIUSZ Co wygadujesz?
ONIERZ

On jest u Cezara. EROS Panie, zostawi swe kufry i zoto. ANTONIUSZ Uciek? ONIERZ To pewne. ANTONIUSZ Id, Eros, wylij za nim jego zoto. Zrb to, niczego nie zostaw. To rozkaz. Napisz do niego mie poegnanie

106

I pozdrowienia, ktre ja podpisz. Napisz, e ycz, aby nigdy wicej Nie mia powodu, eby zmienia pana. Och, ma fortuna najuczciwszych ludzi Moe znieprawi! Id, Enobarbusie!

Wychodz.

Scena 6
Fanfary; wchodz A g r y p p a i C e z a r z E n o b a r b u s e m i D o l a b e l l .
CEZAR Naprzd, Agryppo, rozpoczynaj bitw! Jest nasz wol, eby Antoniusza Pojmano ywcem. Niech to wszem ogosz. AGRYPPA Rozkaz, Cezarze. CEZAR Ju powszechny pokj Wkrtce nastanie. Jeli zwyciymy, To wiat, rozdarty dotd na trzy czci, Ozdobi znowu gazka oliwna.

Wchodzi G o n i e c. GONIEC Antoniusz w pole wyruszy!


CEZAR Id, rozka Agryppie, eby tych, ktrzy zdradzili, Ustawi w pierwszej linii, by Antoniusz Jakby na sobie pierwszy impet wywar.

Wychodz wszyscy oprcz E n o b a r b u s a.


ENOBARBUS Aleksas zdradzi: uda si do ydw Od Antoniusza; tam jednak przekona Krla Heroda, by porzuci swego Pana i przeszed na stron Cezara. Lecz za swe trudy otrzyma od niego Stryczek w nagrodzie. Kanidiusz i inni, Ktrzy zdradzili, maj zatrudnienie,

107

Lecz si nie ciesz wielkim zaufaniem. le postpiem. Gorzko si oskaram, Bo ju nie zaznam sodyczy spokoju.

Wchodzi jeden z o n i e r z y C e z a r a.
ONIERZ Enobarbusie, Antoniusz za tob Odesa zoto, dodajc co nieco Od siebie. Przyby czek w czasie mej suby; Teraz w namiocie rozjucza swe muy. ENOBARBUS We sobie wszystko. ONIERZ Nie szyd ze mnie, prosz, Enobarbusie. Prawd powiedziaem. Lepiej dopilnuj, by ten czek bezpiecznie Przeszed przez strae. Ja mam obowizki, Wic sam nie mogem. Tak, twj Imperator Wci jest Jowiszem. ENOBARBUS Chyba na tej ziemi Jestem jedynym i najwikszym otrem. Och, Antoniuszu, ty jeste hojnoci rdem; m wiern sub jakby spaci, Gdy moj podo tak zotem nagradzasz?! To rani moje serce; jeli rozpacz Go nie rozerwie, znajd inny sposb, By ju nie cierpie. Lecz czuj, e rozpacz Swj cel osignie. Walczy przeciw tobie? Pjd poszuka rowu cuchncego, Aby w nim umrze. Im bardziej nieczysty Bdzie, tym lepiej si nada, by ywot Smutny zakoczy. Wychodzi.

Scena 7
Pole bitwy midzy obozami. Trbi do boju. Sycha dwiki bbnw i trb. Wchodz A g r y p p a i inni.
AGRYPPA Cofa si! Nadto poszlimy do przodu! Cezar w opaach, a nas cisn bardziej, Ni to si dao przewidzie.

108

Wychodz. Trbi do boju. Wchodz A n t o n i u s z i ranny S k a r u s.


SKARUS Wielki cesarzu, walka wietnie idzie! Gdybymy wczeniej tak wanie ruszyli, To ich do domu z licznymi ranami Bymy przegnali. ANTONIUSZ Och, ty mocno krwawisz. SKARUS Wpierw miaem ran jak due I cienk, A teraz tak, co na B wyglda.

W oddali trbi do odwrotu.


ANTONIUSZ Ju si cofaj. SKARUS Do kloacznych dow Ich zapdzimy. Mam jeszcze do miejsca Na sze gbokich ran.

Wchodzi E r o s.
EROS S ju pobici, Nasza przewaga wspaniae zwycistwo Da nam z pewnoci. SKARUS Musimy im siedzie Na karku, eby jak zajce z tyu Ich powybija. To pyszna zabawa Uciekajcych grzmoci. ANTONIUSZ Bdziesz jeszcze Wynagrodzony za sowa pociechy, A dziesiciokro za swoj odwag. Pjd z nami. SKARUS Bd za wami kutyka.

Wychodz.

109

Scena 8
Pod murami Aleksandrii. Grzmi trbki bojowe; wchodzi A n t o n i u s z, S k a r u s i inni maszerujc.
ANTONIUSZ Ju s zagnani do swego obozu. Niech kto poleci powiedzie krlowej O naszych czynach. Jutro tu przed witem Krew tym pucimy, co dzisiaj uciekli. Dziki wam wszystkim, waleczni onierze. Bylicie dzielni, ponad wszelk miar, Jakby z was kady we mnie si przedzierzgn. Kady Hektorem by. Idcie do miasta, Do swoich kobiet, aby je uciska; I do przyjaci, by im opowiedzie O swoich czynach. Oni z radoci Obmyj strupy, a pocaunkami Zablini rany. Wchodzi K l e o p a t r a.

(do S k a r u s a) Podaj mi prawic. Tej czarodziejce powiem o twych czynach, A jej podzika bdzie tw nagrod. (do K l e o p a t r y) Ty, dnia wiatoci, moj zbrojn szyj Obejmij czule, przytul si, przeniknij Wskro twardy pancerz do mikkiego serca, Co mocno bije radoci zwycistwa.
KLEOPATRA Najwikszy z panw! Odwany bez granic! Z umiechem wracasz nietknity spomidzy Caego wiata side najgroniejszych. ANTONIUSZ Mj ty sowiku! Przegnalimy wszystkich Do wasnej nory. Moja ty dziewczynko! Chocia siwizna nieco zaprszya Modoci kolor, to jednak ma wola Tak si mini stanowczo dowodzi, e mog w walce dorwna modoci. Popatrz na tego czowieka. Sw rk Daj mu askawie do pocaowania. Cauj, onierzu. Wiele dzi dokona Jak gdyby boek ludziom nienawistny W jego postaci sia wok zniszczenie. KLEOPATRA Dam ci, onierzu, zbroj szczerozot, Niegdy krlewsk.

110

ANTONIUSZ W peni zasuguje. Nawet jeeli tak jest wysadzana Karbunkuami jak rydwan Febusa. Daj mi sw rk. Uroczysty pochd Przez Aleksandri niech przemaszeruje. Niecie swe tarcze pogite z godnoci, Jak to przystoi onierzom po walce. Gdyby nasz paac mg pomieci cae Obozowisko, to razem wieczerza Dzi bymy mogli i wznosi toasty Za powodzenie jutra, ktre wry Porak wroga. Trbacze, zadmijcie Sw blach z brzu prosto w uszy miasta. Niech grzechot bbnw doczy do wtru, Jakby i nieba muzyka, i ziemi Zczyy siy w hejnale triumfu.

Grzmi trby. Wychodz.

Scena 9
Obz C e z a r a. Wchodzi D o w d c a W a r t y i jego koledzy; za nimi E n o b a r b u s.
DOWDCA WARTY Jeli nie zmieni nas w cigu godziny, To do wartowni powinnimy wraca. Noc jest tak jasna, e pono o drugiej W bj mamy ruszy. PIERWSZY WARTOWNIK Ten dzie by niedobry. ENOBARBUS Nocy, bd wiadkiem... DRUGI WARTOWNIK Co to jest za czowiek? PIERWSZY WARTOWNIK Sta z boku, suchaj. ENOBARBUS Bd wiadkiem, ksiycu Bogosawiony, e podczas gdy zdrajcy

111

W ludzkiej pamici wzbudzaj nienawi, Przed twoim licem ndzny Enobarbus Odby pokut. DOWDCA WARTY To jest Enobarbus? DRUGI WARTOWNIK Cicho, suchajmy. ENOBARBUS O, wyczny wadco Melancholijnej rozpaczy, ty, gwiazdo Trujca nocy, spy na mnie swym jadem, Aby niechciane ycie ju przestao Drczy m dusz. Cinij moje serce O kamie mego grzechu, a skostniae Od blu pknie i w proch si obrci, Przynoszc nagy kres mojej rozpaczy. O, Antoniuszu, ty bardziej szlachetny Ni moja zdrada haniebna. Ty jeden Przebacz mi, prosz a niech reszta wiata Wpisze mnie w rejestr podych sprzedawczykw. O, Antoniuszu! O, mj Antoniuszu!

Umiera.
PIERWSZY WARTOWNIK Porozmawiajmy z nim. DOWDCA WARTY Lepiej suchajmy, Bo spraw Cezara moe to dotyczy. DRUGI WARTOWNIK Wanie. Lecz zasn. DOWDCA WARTY Chyba raczej zemdla, Bowiem modlitwa, jak tu odmawia, Snu da nie moga. PIERWSZY WARTOWNIK Podejdmy do niego. DRUGI WARTOWNIK Obud si, panie! Obud! Przemw do nas.

112

PIERWSZY WARTOWNIK Syszysz nas, panie? DOWDCA WARTY Pewnie rka mierci Go dosigna.

W oddali sycha bbny.


Suchajcie, to bbny Swoim warkotem budz pic armi. Jego zaniemy do naszej wartowni. To znaczny czowiek. Suba ju skoczona. DRUGI WARTOWNIK Chodmy tam zatem. A moe odyje.

Wychodz z ciaem.

Scena 10
Pomidzy oboma obozami. Wchodz A n t o n i u s z i S k a r u s na czele armii.
ANTONIUSZ Dzisiaj szykuj si do morskiej bitwy. Na ldzie nie chc si z nami spotyka. SKARUS Chyba chc zmierzy si na obu frontach. ANTONIUSZ Mogliby nawet do boju przystpi W powietrzu, ogniu tam te opr damy. Rozkaz wydaj, by nasza piechota Na wzgrzach wok miasta przy mnie staa, Dla floty wczeniej poszy polecenia Ju wypyna z portu; std moemy atwo porwna bitwy strony obie I patrze na to, jak poradz sobie.

Wychodz.

Scena 11
Tame. Wchodzi C e z a r na czele armii.

113

CEZAR O ile sami nie zaatakuj, Na ldzie walki podj nie musimy. Chyba tak bdzie, bo najlepsze siy Posa na morze. Zajmijcie pozycje, Zwaajc na to, by byy korzystne.

Wychodz.

Scena 12
Tame. W oddali sycha odgosy bitwy morskiej. Wchodz A n t o n i u s z i S k a r u s.
ANTONIUSZ Piechota jeszcze nie zacza. Stamtd, Gdzie ronie sosna wszystko lepiej wida. Dam ci zna zaraz o przebiegu bitwy.

Wychodzi.
SKARUS W masztach okrtw egipskiej krlowej Jaskki gniazda zbudoway sobie. Wrbici mwi, e niby nie wiedz, e nie umiej, zerkaj pospnie, Bojc si wiedz sw na gos wyjawi. Wprawdzie Antoniusz jest mny fortuna Nie chce mu sprzyja, zwodzc go pomidzy Now nadziej a niedawnym lkiem. Przez to waciwie nie wie, na czym stoi.

Wchodzi A n t o n i u s z.
ANTONIUSZ Wszystko stracone! Poda Egipcjanka Znw mnie zdradzia! Moja flota przesza Na stron wroga; ju tam wiwatuj, Rzucajc w gr czapki, jakby dawnych Spotkali druhw. Ty, po trzykro kurwo! Znw mnie sprzedaa temu mokosowi, Wic moje serce wojn tylko tobie Teraz wypowie. Ka wszystkim ucieka. Kiedy si zemszcz na tej czarownicy, Osign wszystko, czego pragn. Id ju, Ka im ucieka.

114

S k a r u s wychodzi.
Soce, twego wschodu Nie ujrz wicej. Antoniusz z fortun Rozbrat dzi bierze. Daj do na rozstanie. Do tego doszo? Serca tych sualcw, Co krok w krok za mn chodzili, ju teraz Pawi si w faszu pochlebstw dla Cezara. Ja, ktry niczym ta wyniosa sosna Nad caym wiatem growaem, teraz Odarty z kory, umieram zdradzony. O, ta faszywa dusza Egipcjanki! To czarownica kuszca do zguby: Mrugniciem powiek zmusi mnie umiaa Do wszczcia wojen, bd ich zakoczenia. Jej ciao byo celem samym w sobie, Ukoronowaniem wszystkich moich pragnie. A ona, niczym prawdziwa Cyganka, Oszukiwaa zawsze w tej grze w serca. Hej, Eros, Eros!

Wchodzi K l e o p a t r a
Precz std, ty przeklta! KLEOPATRA Skd taka wcieko na tw ukochan? ANTONIUSZ Precz, lub dostaniesz, na co zasugujesz! Triumf Cezara straci splendor. Niechaj Wystawi ciebie pojman na widok Wrzeszczcej tuszczy; niechaj ciebie cignie Za swym rydwanem jak wielk grzesznic, Pci swojej hab. Jak jakie straszydo Da ci oglda maluczkim za grosze. Pozwoli, eby cierpliwa Oktawia Zrya twarz twoj swymi paznokciami.

K l e o p a t r a wychodzi.
Jeli y warto, to dobrze, e wysza, Cho moe lepiej, by pada ofiar Mej furii, bowiem to mogoby wielu mierciom zapobiec. Hej, Eros! Nessusa Koszul nosz, wic ty, Herkulesie, Mj protoplasto, dla mojego gniewu Bdziesz przykadem. Pozwl, bym Lichasa Nadzia na rogi ksiyca i rk, Ktra by twoj maczug dwigna,

115

Zabi herosa w sobie samym. Musi Zgin ta wiedma, ktra mnie sprzedaa Rzymskiemu chopcu, mnie swojego spisku Czynic ofiar. Musi za to umrze. Hej, Eros, Eros!

Wychodzi.

Scena 13
Aleksandria. Paac K l e o p a t r y Wchodz K l e o p a t r a, C h a r m i a n, I r a s i M a r d i a n.
KLEOPATRA Pomcie dwrki! Bardziej jest szalony Od Telamona, gdy nie dosta tarczy; I dzik tesalski nie by taki wcieky. CHARMIAN Musisz w grobowcu zamkn si, a jego Zawiadomimy, e nie yjesz. Nawet Ciao i dusza nie s tak dalekie Sobie po mierci, jak czowiek i jego Stracona wielko. KLEOPATRA Zatem do grobowca! Mardian, id powiedz mu, e si zabiam. Powiedz, e sowem mym ostatnim byo: Mj Antoniuszu. Wyra to ze smutkiem. Id, Mardian, potem przynie do grobowca Wiadomo o tym, jak zareagowa.

Wychodz.

Scena 14
Tame. Wchodz A n t o n i u s z z E r o s e m.
ANTONIUSZ Erosie, jeszcze mnie widzisz? EROS Tak, panie. 116

ANTONIUSZ Czasem widzimy chmur w ksztacie smoka; Para przybiera czasem ksztat niedwiedzia Albo lwa, gronej cytadeli, gry Dziwnie widlastej, skalnego nawisu Lub bkitnego wybrzea, z ktrego Drzewa skadaj ukon wiatu, kpic z nas Pikn uud utkan z powietrza. Lecz ty te znaki widziae. To czarnej Nocy mamida, zmienna dekoracja. EROS Istotnie, panie. ANTONIUSZ To, co wanie teraz Ma form konia, chmura w okamgnieniu Rozmywa cakiem, a do niepoznaki, Jak kropl w wodzie. EROS Zaiste, mj panie. ANTONIUSZ Erosie miy, twj wdz jest czym takim. Oto ja niby jestem Antoniuszem, Lecz nie potrafi duej swego ksztatu Utrzyma, chopcze. Zaczem te wojny W sprawie Egiptu; za krlowa, ktrej Serce sdziem do mnie naleao, Bo wczeniej wzia moje (przedtem za nim Szo milion innych, teraz ju straconych), Ona, Erosie, rozdawaa karty Grajc z Cezarem, aby mnie do szcztu Ogra ze sawy na rzecz przeciwnika. Nie, nie pacz, czuy Erosie, mam jeszcze Siebie, by ycie wzi samemu sobie.

Wchodzi M a r d i a n.
Twa poda pani! Ona miecz zamaa Mojego mstwa. MARDIAN O nie, Antoniuszu. Ona ci zawsze kochaa i los swj Z twoim zwizaa.

117

ANTONIUSZ Precz, wstrtny eunuchu, Milcz ju. Zdradzia, a wic musi umrze. MARDIAN Raz tylko czowiek mierci moe paci, A jej rachunki s ju wyrwnane. To, co chcesz zrobi, ona wasn rk Ju uczynia. Ostatnie jej sowa Byy: Antoniusz, kochany Antoniusz! W poowie sowa jk rozdzierajcy Przerwa to imi Antoniusz, a ono Ugrzzo midzy sercem a ustami. Oddajc ycie, rwnie twoje imi Na zawsze w sobie pogrzebaa. ANTONIUSZ Ona Nie yje? MARDIAN Zmara. ANTONIUSZ Zdejmij ze mnie zbroj, Erosie. Sprawy dnia dugiego mamy Za sob. Teraz moemy popaka. (do M a r d i a n a) To, e std cao odchodzisz, z nawizk Trud twj opaci. Id, wyno si, precz std!

M a r d i a n wychodzi.
Tarcza Ajaksa, obita siedmioma Warstwami skry, nie zdoa powstrzyma Uderze mego serca. Jego klatka Niech si rozpadnie! Rozbij j, me serce, Cho raz silniejsze od swego wizienia. Szybciej, Erosie! Precz, poharatana Zbrojo; suya dobrze. Ju onierzem Nie bd wicej (do E r o s a) Odejd std na chwil.

E r o s wychodzi.
Dogoni ciebie, Kleopatro zami Wybagam twoje przebaczenie; teraz ycie me stao si tortur, przeto Skoczy z nim musz. Ganie ju pochodnia, Wic spocz mog, nie bdzc ju wicej. Jaowy wszelki trud, sam siebie niszczy; Schwytany w sida losu nic nie zdziaam,

118

Bo szamotanie ciska mocniej ptl. Kocz zatem. Wszystko stracone. Hej, Eros! Id do ciebie, krlowo. Hej, Eros! Zaczekaj na mnie. Tam, gdzie dusze w kwiatach Odpoczywaj, chodzi rka w rk Bdziemy, inne duchy zadziwiajc Sw niezwykoci, ich wzrok przycigajc. Strac sw wit Eneasz z Dydon, Nam wszystkie duchy bd towarzyszy. Hej, Eros, Eros!

Wchodzi E r o s.
EROS Czego pragniesz, panie? ANTONIUSZ Od chwili, kiedy zmara Kleopatra, Tak swj splamiem honor, e bogowie Z odraz patrz na m podo straszn. Ja, ktry mieczem wiat powiartowaem, Ktry na karku zielonym Neptuna Z pokadu statkw zdobywaem miasta, Pogardzam sob, gdy brak mi odwagi Kobiety. Duch mj te jest mniej szlachetny, Gdy mierci swoj rzeka Cezarowi: Ja sama siebie pokonaam! Jeste Zaprzysiony, Erosie, a zatem Kiedy nadejdzie chwila ostateczna A wanie taka jest teraz gdy widz, Jak za mn krocz tylko haba, zgroza, Rozkaz ci daj, by me ycie zabra. Zrb to. Czas nadszed. Mnie krzywdy nie czynisz, Lecz Cezarowi wydzierasz zwycistwo. Niech twe policzki zabarwi odwaga. EROS Niech mnie bogowie od tego wstrzymaj! Ja mam to zrobi, czego nie zdziaay Parcjaskie strzay, chybiajce celu? ANTONIUSZ Czy chciaby z okna rzymskiego oglda Swojego pana z rkami w kajdanach, Zginajcego kark, ponionego Hab wyryt na twarzy, ktrego Cezar zwyciski wlecze za rydwanem I upodlenia stygmatem pitnuje? EROS Nie chciabym tego zobaczy.

119

ANTONIUSZ Wic chodmy, mierteln ran musisz mnie wyleczy. Swj miecz wycignij wierny, ktrym tyle Przysug oddae swojemu krajowi. EROS Nie mog, panie. ANTONIUSZ Gdy ci wyzwoliem, Przysige zrobi to, kiedy zadam. Uczy to zaraz! Lub uznam tw wierno Za wytwr kamstwa. Dobd miecza! Podejd! EROS Wic odwr swoje szlachetne oblicze, Przez wiat wielbione. ANTONIUSZ Wreszcie!

Odwraca si od E r o s a.
EROS Miecz dobyty. ANTONIUSZ Niech wic dokona, co mu przeznaczone. EROS Mj drogi panie, mj wodzu, cesarzu, Zanim go skrwawi, pozwl ci poegna. ANTONIUSZ To oczywiste. egnaj. EROS egnaj, wielki Wodzu. Czy teraz wanie mam uderzy? ANTONIUSZ Teraz, Erosie. EROS Dobrze, zatem kocz! I tak unikn alu po twej mierci.

Zabija siebie.

120

ANTONIUSZ Po trzykro bardziej nili ja szlachetny, Mny Erosie, jeste mi przykadem, Jak mam postpi, a nie jestem w stanie. Moja krlowa i Eros odwagi Dali mi lekcj, a przez to zdobd Miejsce w historii godniejsze od mego. Ja wobec mierci bd jak pan mody, Rzuc si na ni, jak w maeskie oe. A wic do dziea! Erosie, jak widzisz Jako twj ucze twj pan koczy ycie. Ty mnie nauczy, co czyni wypada.

Rzuca si na swj miecz.


Co, jeszcze yj? Cigle jeszcze yj? Strae, hej do mnie!

Wchodzi D e k r e t a s i S t r a n i c y.
PIERWSZY STRANIK Co to za haasy? ANTONIUSZ Och, przyjaciele, fatalnie to wyszo, Dokoczcie prosz to, co ja zaczem. DRUGI STRANIK Gwiazda upada! PIERWSZY STRANIK I kres czasu nadszed. WSZYSCY STRANICY ao to wielka! ANTONIUSZ Kto mi jest oddany, Niech mnie dobije. PIERWSZY STRANIK Nie ja. DRUGI STRANIK Nie ja. TRZECI STRANIK Nikt z nas.

S t r a n i c y wychodz.

121

DEKRETAS Twa mier i klska zmusza do ucieczki Twoich najbliszych. Jeli t wiadomo I miecz skrwawiony oddam Cezarowi, Uzyskam ask. Wchodzi D i o m e d e s. DIOMEDES Szukam Antoniusza. DEKRETAS Tam, Diomedzie. DIOMEDES Czy yje? Co, nie chcesz Mi odpowiedzie?!

D e k r e t a s wychodzi. ANTONIUSZ Diomedesie, czy jeste w pobliu? Dobd ora i pchnij mnie miertelnie.
DIOMEDES Panie najwikszy, przychodz do ciebie Od Kleopatry. ANTONIUSZ Kiedy ci wysaa? DIOMEDES Teraz, mj panie. ANTONIUSZ Gdzie ona przebywa? DIOMEDES Jest ju zamknita we wasnym grobowcu. Z trwog przeczua, co si moe zdarzy! Widziaa bowiem, e j podejrzewasz O spiskowanie z Cezarem cho to jest Jawna nieprawda e nieposkromiona Jest twoja wcieko, dlatego wysaa Wie o swej mierci. Lkajc si skutkw Tej wiadomoci przysaa mnie tutaj, Bym rzecz wyjani. I oto przybywam, Chocia jak sdz z pewnoci za pno. ANTONIUSZ Tak, Diomedzie, za pno. Stra wezwij.

122

DIOMEDES Hej tam, stranicy cesarza! Stranicy! Wasz pan was wzywa!

Wchodzi czterech albo piciu z przybocznej stray A n t o n i u s z a.


ANTONIUSZ Zaniecie mnie, prosz, Do Kleopatry. To ostatni rozkaz, Jaki wydaj. PIERWSZY STRANIK Nieszczcie to dla nas. Nieszczcie, panie, e nie moesz przey Wiernych sug swoich. WSZYSCY STRANICY Czarna to godzina. ANTONIUSZ Moi druhowie, nie radujcie, prosz, Mciwego losu ofiar rozpaczy. Jeli godzimy si znie ciar losu, To jego brzemi tym lekcewaymy. Teraz podniecie mnie. To ja zazwyczaj Was prowadziem, teraz mnie nie trzeba. Dobrzy druhowie, dziki wam za wszystko.

Wychodz niosc A n t o n i u s z a.

Scena 15
Tame; wntrze grobowca. Na grze wchodz K l e o p a t r a z dwrkami, wraz z C h a r m i a n i I r a s.
KLEOPATRA Och, Charmian, nigdy ju std nie odejd. CHARMIAN Daj si pocieszy, moja droga pani. KLEOPATRA Nie, wydarzenia nieoczekiwane I straszne witam radonie, lecz adnych Nie chc pociesze. Proporcje zachowa Musi ma rozpacz: rwnie wielka bdzie, Jak jej przyczyna.

123

Wchodzi D i o m e d e s poniej.
Jak tam, czy nie yje? DIOMEDES mier stoi obok, lecz on jeszcze yje. Spjrz w drug stron stra go tu przyniosa.

Poniej wchodz S t r a n i c y, niosc A n t o n i u s z a.


KLEOPATRA Soce, spal swoj orbit i pogr W wiecznej ciemnoci wysp wiata, ktr Dotd na przemian dzie i noc cieszyy. Och, Antoniuszu, drogi Antoniuszu! Pom mi, Charmian, pom, Iras, pom! I wy na dole, pomcie. Wcignijmy Tu Antoniusza. ANTONIUSZ Spokj... To nie mstwo Cezara klsk mi zadao, tylko Ja sam, Antoniusz, siebie zwyciyem. KLEOPATRA Tak by powinno; nikt tylko Antoniusz Moe zwyciy Antoniusza. Jednak Rozpacz to straszna! ANTONIUSZ Umieram, krlowo, Umieram! Jeszcze tylko chwil zdoam Sw mier powstrzyma, by ci pocaowa Po raz ostatni, po tysicach innych. KLEOPATRA Nie miem, kochanie; wybacz mi, mj panie, Ale si boj, e mog mnie pojma. Pochd triumfu Cezara, co szczytu Chway dzi sign, nie bdzie mia nigdy Mnie jako swego zwycistwa ozdoby. N, czy trucizna, czy mija, sw kling, Swym jadem, moc dziaania zapewni Mi bezpieczestwo. Za twoja Oktawia, Skromna z natury, spokojna w dziaaniu, Nie dozna tego zaszczytu, by patrze Na mnie z pogard. Prdzej, Antoniuszu Dalej, kobiety trzeba ci tu wcign. Ludzie, pomcie.

124

ANTONIUSZ Szybciej, zaraz umr. KLEOPATRA Powoli idzie! Mj pan jest za ciki. Smutek nam siy odebra, dlatego Taki to ciar. Gdybym miaa wadz Wielkiej Junony, to lotny Merkury Podnisby ciebie do boku Jowisza. No, jeszcze troch. Cho trac nadziej To gupcw matka. Jeszcze, jeszcze, jeszcze.

Wcigaj A n t o n i u s z a do K l e o p a t r y.
Och, witaj, witaj! Nie umieraj, zanim Raz jeszcze swego ycia nie przeyjesz Me pocaunki ycie ci przywrc. Gdyby me usta miay tak wadz, Tobym je chyba do cna scaowaa. WSZYSCY STRANICY aosny widok! ANTONIUSZ Umieram, krlowo. Umieram... Dajcie wina, rzec co musz. KLEOPATRA Nie, ja chc mwi, a tak bd krzycze, Ze ta faszywa, bezwstydna Fortuna, Zamie swe koo, kiedy pod nie rzuc Kamie obrazy. ANTONIUSZ Pozwl mi, krlowo, Rzec jedno sowo. Wyjednaj dla siebie Pokj i honor u Cezara... Och, och... KLEOPATRA Te sowa w parze z nim nigdy nie id. ANTONIUSZ Spokojnie, suchaj: z bliskich Cezarowi Zaufaj tylko Prokulejuszowi. KLEOPATRA Bd ufaa tylko wasnym sdom I moim rkom, a nie jego bliskim.

125

ANTONIUSZ Mego smutnego koca nie opakuj. Raduj swe myli naszym dawnym szczciem. Gdy jeszcze yem; najwikszy pan wiata, Najszlachetniejszy. Nie umieram podle, Jak tchrz nie skadam broni przed ziomkami; Lecz jak Rzymianin zwyciony mnie Przez Rzymianina. Mj duch ju odchodzi. Duej nie wytrwam... KLEOPATRA Mj najszlachetniejszy Ze wszystkich ludzi! Chcesz umrze? Ju wcale Ci nie obchodz? Chcesz mnie pozostawi Na tym jaowym wiecie, co bez ciebie Stanie si chlewem? Patrzcie tu, kobiety,

A n t o n i u s z umiera.
Korona ziemi si rozpada. Panie! Oto jak wysech bujny wieniec wojny, Spada polarna gwiazda wojownika. Miara wartoci zostaa stracona, Wic modzi chopcy, a nawet dziewczta Rwni s mom dojrzaym. Ju wicej Nic cudownego zdarzy si nie moe, Gdy ziemi ksiyc we wadanie bierze.

Mdleje.
CHARMIAN Nagle zamilka! IRAS Ona te umara! Nasza krlowa. CHARMIAN Pani! IRAS Pani! CHARMIAN Pani! O, pani, pani! IRAS Krlowo Egiptu! Och, cesarzowo! CHARMIAN Cicho, cicho, Iras.

126

KLEOPATRA Jestem ju tylko zwyczajn kobiet, Ktr targaj tak miakie uczucia, Jak t dojark, ktra si nie wzbije Ponad przyziemno. Godnym mnie uczynkiem Byoby rzuci berem w twarz okrutnym Bogom, gdy wiedzie musz, e dopki Nam nie ukradli naszego klejnotu, Nasz wiat by rwny ich wiatu. A teraz Wszystko marnoci. Cierpliwo jest gupia, Za niecierpliwo psa wciekego godna; Czy zatem grzechem bdzie tajemnic Przeama mierci, nim ona nas zamie? Jak tam, kobiety? Nie bdcie tak smutne. No jak tam, Charmian? Dziewczynki szlachetne! Patrzcie, kobiety, nasza lampka zgasa, Zupenie zgasa. Me dobre dziewczta, Chc was pocieszy. Jego pochowamy, A potem jakie to odwane, jakie Szlachetne zrbmy to wedle ostatniej Mody sfer wyszych Rzymu, tak by dum mier z nas poczua. Chodmy std. Ju zimna Jest ta pier, z ktrej ulecia duch wielki. Och, me kobiety! Chodmy, silna wola To nasz najlepszy przyjaciel poradzi, Jak do szybkiego koca doprowadzi.

Wychodz niosc ciao A n t o n i u s z a.

127

AKT V

Scena l
Aleksandria. Obz C e z a r a. Wchodz C e z a r, A g r y p p a, D o l a b e l l a, M e c e n a s, G a l l u s, P r o k u l e j u s z i Rada Wojenna.
CEZAR Id, Dolabello, do niego z daniem, Aby si podda. W obliczu tej klski Wszelkie zwlekanie bdzie bazenad. DOLABELLA Rozkaz, Cezarze.

Wychodzi. Wchodzi D e k r e t a s z mieczem A n t o n i u s z a.


CEZAR A c to takiego? I kim ty jeste, e masz miao stan Przed nami z mieczem okrwawionym? DEKRETAS Jestem Dekretas, byy suga Antoniusza, Ktry by panem najlepszym ze wszystkich. Pki o wasnych siach stpa, pki Mg jeszcze mwi by wci moim panem. I yem po to, by dla niego walczy. Jeeli przyjmiesz mnie na swoj sub, Bd ci wierny, tak jak byem jemu. Jeli nie zechcesz, oddaj ci ycie. CEZAR O czym ty mwisz? DEKRETAS Mwi, e Antoniusz Nie yje, panie. CEZAR Upadek wielkoci Tak wyjtkowej wstrzsn musi wiatem; Ruszy w posadach glob: lwy bd biega Po miecie, ludzie schroni si w jaskiniach. mier Antoniusza, to nie kres jednostki To imi wiata p w sobie miecio.

128

DEKRETAS Umar, Cezarze. Nie z wyroku sdu, Ani od noa najemnego otra; Ta sama rka, ktra napisaa W dziejach honoru wielki rozdzia teraz Z odwag, ktrej ycie serce dao, Przerwaa bicie serca. To miecz jego, Wyrwany ranie. Spjrz na krwi tej plamy Najszlachetniejszej. CEZAR Patrzcie, przyjaciele Smutni. Bogowie zgani mnie zapewne, Lecz s to wieci, ktre nawet krlom Ka zapaka. AGRYPPA Tak przewrotno losu Budzi w nas ao, gdy cel osignity. MECENAS Rwne w nim byy skazy, co zalety. AGRYPPA Duch tak niezwyky nigdy nie kierowa adnym czowiekiem. Ale wy, bogowie, Zawsze nam dacie jakie skazy, aby Czowiek pozosta jedynie czowiekiem. Cezar si wzruszy. MECENAS Sam siebie zobaczy W takim zwierciadle. CEZAR O, mj Antoniuszu... Doprowadziem ci do tego czynu. Mamy t zdolno, by we wasnym ciele Wzbudzi chorob zmusiem ci, aby Wasny zmierzch ujrza, ja w przeciwnym razie Swj bym zobaczy. Gdy na caym wiecie Miejsca nie byo dosy dla nas obu. Ja jednak zami zapacz szczerymi Jak krople serca, bo przecie ty bye Mym bratem, moim partnerem w najwikszych Dziaaniach oraz imperium wspwadc. I przyjacielem, i druhem na wszystkich Wojennych frontach, ramieniem mojego Wasnego ciaa, tym sercem, ktrego Ogie me myli rozpala, a jednak

129

Przeciwne sobie gwiazdy naszych losw Swoj odrbno oto pokazay. Suchajcie, dobrzy moi przyjaciele...

Wchodzi E g i p c j a n i n.
Lecz pniej o tym, przy lepszej okazji. Wyglda na to, e s pilne wieci. Chc go wysucha. Powiedz, skd przybywasz? EGIPCJANIN Z biednego kraju, co wci jest Egiptem, Moja krlowa, zamknita w grobowcu, Ktry jest wszystkim, co jej pozostao, Pragnie usysze, jakie masz zamiary, By przygotowa si moga do tego, Do czego bdzie przez ciebie zmuszona. CEZAR Powiedz, niech bdzie dobrej myli. Wkrtce Jej przekaemy, z jak uprzejmoci, Jak honorowo zamierzam j przyj. Gdy aska ley w naturze Cezara. EGIPCJANIN Niechaj bogowie maj ci w opiece.

E g i p c j a n i n wychodzi.
CEZAR Prokulejuszu, podejd bliej. Pjdziesz Z poselstwem, powiesz, e zhabi jej nie chc, Pociesz we wszystkich alach, jeli sama Ich nie umierzy, w nagym uniesieniu Koczc ze sob, aby mnie zwyciy. Sw obecnoci w Rzymie sprawi bowiem, e do wiecznoci przejdzie triumfalny Mj wjazd do miasta. Id i jak najszybciej Przynie odpowied i swoje wraenia, Jak j znajdujesz. PROKULEJUSZ Ju ruszam, Cezarze.

Wychodzi.
CEZAR Ty te, Gallusie, udasz si z nim razem.

G a l l u s wychodzi.
Gdzie Dolabella? Niech do nich doczy.

130

WSZYSCY Hej, Dolabella! CEZAR Nie, dajcie mu spokj, Gdy przypomniaem sobie, co ma zrobi. Ma by gotowy. Chodcie do namiotu, Tam wam wyka, jak bardzo niechtnie Daem si wcign do tej wojny. Jaki Byem agodny, wywaajc zawsze Sowa w swych listach. Chodcie ze mn, zaraz Wszystkim wyka, jak naprawd byo.

Wychodz.

Scena 2
Aleksandria; grobowiec. Wchodz K l e o p a t r a, C h a r m i a n, I r a s, Ma r d i a n.
KLEOPATRA Moja samotno nie musi pogra ycia w cierpieniu. Nawet by Cezarem Jest niczym: nie jest Fortun, lecz tylko Sug jej woli, Fortuny pachokiem. Natomiast wielk rzecz jest dokona Tego, co wszystko koczy, co przypadkom Kres daje, zmiany powstrzymuje wszelkie, Jest snem zaledwie i nie musi wicej ywi si ziemsk straw, co jednako Karmi ebraka i Cezara.

Do bramy grobowca podchodz P r o k u l e j u s z, G a l l u s i onierze.


PROKULEJUSZ Cezar le pozdrowienia krlowej Egiptu, I prosi, aby podaa dania, By mg je speni. KLEOPATRA Jak brzmi twoje imi? PROKULEJUSZ Jam Prokulejusz.

131

KLEOPATRA Wedug Antoniusza Mog ci ufa, lecz teraz waciwie, Ju si nie boj, e kto mnie oszuka, A wic nie musz ju nikomu ufa. Jeli twj Cezar z krlowej ebraczk Pragn uczyni, to powiedz mu prosz, e mj majestat ma swoje wymogi Jeeli ebrze, to da krlestwa. Jeli wic Egipt da memu synowi, To chocia odda to, co nie jest jego, Gotowa jestem na klczkach dzikowa. PROKULEJUSZ Bd dobrej myli, ty w krlewskich rkach, Wic nie czuj lku. Swe proby swobodnie Przedstawi moesz memu panu, ktry Jest peen aski, co spywa na wszystkich Potrzebujcych. Jeli mi pozwolisz Donie o swojej sodkiej ulegoci, Zwycizc znajdziesz w nim, co bdzie prosi, By ci uprzejmo mg wywiadczy zamiast Zmusza ci, aby prosia na klczkach. KLEOPATRA Przeka mu prosz, e jestem wasalk Jego zwyciskiej fortuny; uznaj Wielko Cezara. Wci jeszcze si ucz, Jak by posuszn, ale chtnie spojrz W jego oblicze. PROKULEJUSZ Przeka to, pani. Pociesz si, bowiem sprawca twego losu Boleje nad nim.

onierze podchodz K l e o p a t r z tyu.


GALLUS Widzisz, jak atwo mona j zaskoczy.

onierze chwytaj K l e o p a t r .
Strzec jej, dopki Cezar tu nie przyjdzie.

G a l l u s wychodzi.
IRAS Krlewska pani!

132

CHARMIAN Zostaa pojmana, Krlowo, pani! KLEOPATRA Prdzej, prdzej rce.

Wyciga sztylet.
PROKULEJUSZ Wstrzymaj si, pani. Przesta!

Rozbraja j.
To nie zdrada Lecz wybawienie; nie rb sobie krzywdy. KLEOPATRA Co, wybawienie od mierci, cho ona Nawet psom chorym daje ukojenie? PROKULEJUSZ aski mojego pana nie odrzucaj Swym samobjstwem, Kleopatro. Pozwl, By wiat zobaczy, jaki jest szlachetny; Twe samobjstwo nie pozwoli na to. KLEOPATRA Gdzie jeste, mierci? Przybd tutaj, przybd! Zabierz krlow, to ksek akomy, Rzadszy ni tumy dzieci i ebrakw. PROKULEJUSZ Miarkuj si, pani. KLEOPATRA Panie, nie tkn jada Ani napoju (czcze to sowa, ale Cho raz je powiem), spa take nie bd. Zrujnuj ciao, a Cezar niech robi, Co zechce. Panie, wiedz, e si nie zjawi Na dworze waszym z rkami w kajdanach, Nie bd godzi si, by mnie chostao Zimne spojrzenie surowej Oktawii. Czy mnie poka w Rzymie ku uciesze Wrzeszczcej tuszczy? Ju wol dla siebie Rynsztok w Egipcie jako grb wytchnienia. Wol, by w bota Nilu mnie wrzucono Nag zupenie i niechaj much roje Zmieni me ciao w jaki ksztat potworny. Wol, by wielkie piramidy byy

133

M szubienic, bym zawisa na nich Skuta w acuchy. PROKULEJUSZ Nad wyraz przesadzasz Takie potworne snujc wizje Cezar Nie da do tego adnego powodu.

Wchodzi D o l a b e l l a. DOLABELLA Prokulejuszu, Cezar ciebie wzywa. Wie ju o wszystkim, co tu dokonae. Krlow teraz ja pod stra przejmuj.
PROKULEJUSZ Tak, Dolabello, to po mojej myli. Bd dla niej dobry, (do K l e o p a t r y) Cezarowi powiem, Co tylko zechcesz, jeeli si zgodzisz Na me poselstwo. KLEOPATRA Powiedz, e chc umrze.

P r o k u l e j u s z z onierzami wychodz.
DOLABELLA Wielka krlowo, czy o mnie syszaa? KLEOPATRA Trudno powiedzie. DOLABELLA O, znasz mnie z pewnoci. KLEOPATRA To bez znaczenia, czy znam, czy syszaam O tobie, panie. Ty masz zwyczaj mia si, Gdy chopcy albo kobiety sny swoje Opowiadaj. Czy to nie jest prawda? DOLABELLA Nic nie rozumiem. KLEOPATRA niam, e y sobie Cesarz Antoniusz. Och, ebym tak moga, W innym nie ujrze takiego czowieka! DOLABELLA Jeli pozwolisz...

134

KLEOPATRA Mia twarz niczym niebo, Tkwiy w nim soce i ksiyc, po swoich Krc orbitach, z ktrych owietlay Malutki krek ziemi. DOLABELLA O, krlowo... KLEOPATRA Fal oceanu dosiada, za jego Wzniesione rami byo jakby herbem Na tarczy wiata; kiedy do przyjaci Mwi, to jego gos brzmia sfer niebiaskich Pikn harmoni; lecz kiedy chcia wstrzsn wiatem w posadach i ludzi przerazi Grzmia grzechoczcym gromem. Jego hojno Nie znaa zimy, obfita jak niwa Na polu, ktre stale si odradza. W swoich zabawach czsto niespoyty, Jednak jak delfin, co skacze po fali, Potrafi wznie si nad beztroski ywio. W jego liberii chodzili krlowie I krlewita; cae pastwa, wyspy Wysypyway si z jego kieszeni Niczym monety. DOLABELLA Kleopatro, pani... KLEOPATRA Sdzisz, e taki mczyzna y kiedy? Czy moe istnie ten, o ktrym niam? DOLABELLA Nie, moja pani. KLEOPATRA Nie, kamiesz w obliczu Bogw. Jeeli by taki mczyzna, Lub yje jest on formatu wikszego Ni sen pomieci. Naturze brakuje Tworzywa, aby dorwna fantazji; Lecz wyobrazi sobie Antoniusza, To znaczy przyzna pierwszestwo naturze, Ktra stworzya arcydzieo, bijc Wszelk fantazj. DOLABELLA Posuchaj, krlowo, Twa strata tobie wielkoci dorwna.

135

Znosisz ten ciar z prawdziw godnoci. Obym niczego w swym yciu nie dopi, Jeli mnie rwnie twj bl nie przenika, ciskajc serce. KLEOPATRA Dzikuj ci, panie. Czy wiesz, co Cezar pragnie ze mn zrobi? DOLABELLA Wzdragam si mwi, o tym, co ty sama Powinna wiedzie. KLEOPATRA Ale prosz, panie... DOLABELLA Cho jest czowiekiem honoru... KLEOPATRA A zatem Chce mnie poniy w triumfalnym pochodzie? DOLABELLA Taka jest prawda.

Trby; wchodz P r o k u l e j u s z, C e z a r, G a l l u s, M e c e n a s i inni ze wity C e z a r a. WSZYSCY Z drogi! Cezar idzie!


CEZAR Gdzie jest krlowa Egiptu? DOLABELLA To cesarz, Pani.

K l e o p a t r a klka.
CEZAR Och, powsta! Nie bdziesz klkaa. Prosz ci powsta, wsta z kolan, krlowo. KLEOPATRA Panie, bogowie tego zapragnli. Posuszna bd memu panu, wadcy. CEZAR Nie miej zych myli. Rachunek ran, ktre Ty nam zadaa, chocia jest spisany Na naszej skrze, w pamici zostanie Jako przypadku dzieo.

136

KLEOPATRA Wadco wiata, Nie umiem swego udziau w tej wojnie Tak wytumaczy, by siebie wybieli. Przyznaj jednak, e nie jestem wolna Od skaz odwiecznie mej pci przypisanych. CEZAR Wiedz, Kleopatro, e tw win bd Raczej pomniejsza, ni przecenia. Jeli Ulegniesz naszym agodnym warunkom, To wiele zyskasz; jeli jednak zechcesz W lad Antoniusza pody na przekr Mej dobrej woli to siebie pogrysz, A na swe dzieci sprowadzisz nieszczcie, Ktrego mog unikn, gdy zechcesz. Teraz odchodz. KLEOPATRA Moesz pj, gdzie zechcesz Teraz wiat cay do ciebie naley. My za trofea twojego zwycistwa Tam zostaniemy, gdzie tego zapragniesz.

Podaje mu dokument.
Prosz, mj panie... CEZAR Wszystkie twoje sprawy Bdziemy z tob wszechstronnie omawia. KLEOPATRA Oto jest wykaz pienidzy, klejnotw I sreber, jakie posiadam dokadny. Nawet najmniejsze drobiazgi zawiera. Gdzie jest Seleukus? SELEUKUS Do twych usug, pani. KLEOPATRA To jest mj skarbnik, pozwl, by przemwi; Pod grob kary niechaj on powiadczy, e nic cennego sobie nie ukryam. Mw, Seleukusie. SELEUKUS Prdzej dabym sobie Zszy usta, nili miabym przeczy faktom Pod grob kary.

137

KLEOPATRA A c ja ukryam? SELEUKUS Wystarczy tego by kupi to wszystko, Co jest w wykazie. CEZAR Nie rumie si, pani. Pochwalam mdro zapobiegliwoci. KLEOPATRA Widzisz, Cezarze, jak sub dzisiaj Maj krlowie?! No sam tylko popatrz. Moi sucy bd teraz twymi, Przy zmiennym losie moe by odwrotnie. Jawna niewdziczno tego Seleukusa W sza mnie wprowadza. O, ty niewolniku, Ufa ci mona jak sprzedajnej dziwce. Co, chykiem zmykasz? Nie uciekniesz, wierzaj. Wydr ci oczy, choby miay skrzyda. Ty, niewolniku, ty bezduszny otrze, Psie! Ty ndzniku! CEZAR Dostojna krlowo, Bardzo ci prosz... KLEOPATRA Co za wstyd habicy, Wielki Cezarze, kiedy mnie zaszczycasz Swoim przybyciem, gdy swoj wielkoci Honor mnie maej czynisz ten mj suga Powiksza jeszcze list upokorze O sw zoliwo. Powiedzmy, Cezarze, e jaki drobiazg sobie zatrzymaam, Co kobiecego, drobiazg bez znaczenia, Rzecz mao cenn, ot, prezencik, ktrym Witam przyjaci; powiedzmy, e nawet Rzecz bardziej cenn ukryam dla Liwii Albo Oktawii, by tym ich przychylno Sobie zaskarbi czy musz w ten sposb Zosta zdradzona przez swego sugusa? To mnie dotkno bardziej ni poraka. (do S e l e u k u s a) Odejd std, prosz, inaczej rozpalisz Pod popioami mej zgasej fortuny, Mojej wciekoci znowu ywe ognie. Oka mi lito, jeli jest mczyzn. CEZAR Wyjd, Seleukusie.

S e l e u k u s wychodzi.

138

KLEOPATRA Jest rzecz wiadom, e nas, najwyszych, atwo si oskara O grzechy drugich. Kiedy upadamy, To winy innych, popenione w naszym Imieniu, zaraz nam si przypisuje. Z tego powodu naley nam wspczu. CEZAR Ani tych rzeczy, ktre s w wykazie, Ani tych innych, ktre zatrzymaa, Nie chc uwaa za swj up wojenny. Zatrzymaj wszystko i jak chcesz dysponuj; Pamitaj, Cezar nie jest kupcem, eby Kci si z tob o cen przedmiotw, Ktre kupia sobie u handlarzy. Pociesz si, prosz. I nie myl przypadkiem, e jeste winiem. Tak, droga krlowo, Zamierzam z tob postpi, jak sama Nam to doradzisz. Zatem odpoczywaj, Jedz jak najlepiej Pragn ci otoczy Opiek, cakiem jak bliski przyjaciel auj ciebie. Wkrtce ci zobacz. KLEOPATRA Panie mj, wadco! CEZAR Nie jestem twym panem, egnaj, krlowo.

Fanfary. Wychodz C e z a r, D o l a b e l l a, P r o k u l e j u s z, G a l l u s, M e c e n a s i inni ze wity C e z a r a.


KLEOPATRA On mnie sowami zwodzi, co, dziewczta? On mnie sowami zwodzi po to, ebym Nie postpia, jak mi honor kae. Lecz suchaj, Charmian.

Szepcze co C h a r m i a n na ucho.
IRAS Do ju, dobra pani, Dzie jasny min, zaraz noc zapadnie. KLEOPATRA Wracaj tu szybko. Ju to zamwiam, Bdzie gotowe. piesz si!

139

CHARMIAN Dobrze, pani.

Wchodzi D o l a b e l l a.
DOLABELLA Gdzie jest krlowa? CHARMIAN Spjrz tam.

C h a r m i a n wychodzi.
KLEOPATRA Dolabella! DOLABELLA Pani, twj rozkaz, by ci wszystko mwi, Moj przysig usankcjonowany, Jest mej mioci religi: wiem o tym, e Cezar pragnie powraca przez Syri. Ty i twe dzieci bdziecie wysani Na trzy dni wczeniej. Zrb z tej wiadomoci Dobry uytek. Dotrzymaem sowa Pragnc ci pomc. KLEOPATRA Dolabello, bd Twoim dunikiem. DOLABELLA A ja twoim sug. egnaj, krlowo, musz by z Cezarem. KLEOPATRA egnaj i dziki.

D o l a b e l l a wychodzi.
Iras, co ty na to? Jako egipska kuka bdziesz w Rzymie Pokazywana razem ze mn. Proci Rkodzielnicy w swych brudnych fartuchach, Z motkiem i miark, bd nas podnosi Nad gowy tuszczy, by kady nas widzia. Oddechy wstrtne, cuchnce zym jadem Tak nas owion, e wdycha bdziemy Ich wyziewami zatrute powietrze.

140

IRAS Niech bogi broni! KLEOPATRA Tak z pewnoci bdzie. Iras, trafimy w apy urzdnikw, Niczym nierzdne dziewki, wierszokleci Bezczelni o nas ballady uo. Sprytni aktorzy zaimprowizuj Natychmiast sztuk na nasz temat, aby Aleksandryjskie pokaza zabawy. Antoniusz bdzie pijany na scenie, A mnie odegra piskliwie zawodzc Jaki chopczyna, Kleopatrzyk, ktry Gestami kurwy zhabi moj wielko. IRAS Wielcy bogowie! KLEOPATRA Tak z pewnoci bdzie. IRAS Ja nie chc tego ujrze. Jestem pewna, e me paznokcie dadz rad oczom. KLEOPATRA Wanie, to sposb, by zniweczy wszystkie Przygotowania, ich niesmaczne arty.

Wchodzi C h a r m i a n.
O, Charmian! Teraz chc si znw pokaza Jako krlowa. Dziewczta, przyniecie Moje najlepsze stroje. Chc pj znowu Nad rzek Cydnus, spotka Antoniusza. No, dalej, Iras. Teraz, droga Charmian, Pora ju koczy. A kiedy wykonasz Swoje zadanie, to masz pozwolenie, Aby si bawi po Sd Ostateczny. (do I r a s) Przynie koron oraz me insygnia.

I r a s wychodzi. Haas na zewntrz. Co to za wrzawa? Wchodzi S t r a n i k.


STRANIK Jest tu jaki wieniak, Ktry si upar, by stan przed tob, Szlachetna pani. Przynosi ci figi.

141

KLEOPATRA Pozwl, niech wejdzie.

S t r a n i k wychodzi.
Jak prostym narzdziem Moe posuy si czyn wzniosy! Wolno On mi przynosi. Niezomn decyzj Podjam nie ma ju we mnie kobiety. Od stp do gowy jestem nieugita, Twarda jak marmur. Przeto zmienny ksiyc Duej nie bdzie ju moj planet.

Wchodzi S t r a n i k z W i e n i a k i e m nioscym koszyk.


STRANIK To jest ten czowiek. KLEOPATRA Wyjd; on niech zostanie.

S t r a n i k wychodzi.
Czy przynis dla mnie tego nilowego, Sprytnego wa, ktry bezbolenie Potrafi zabi? WIENIAK Zaiste, em go przynis, ale wolabym nie by jednym z tych ludzi, ktrzy by ci namawiali, eby go dotkna, bo jego ukszenie jest niemiertelne. Ci, ktrych uksi, rzadko albo nigdy nie dochodz do siebie. KLEOPATRA Czy znae kogo, kto od tego umar? WIENIAK Bardzo wielu ludzi, mczyzn i kobiety te. O jednej z nich syszaem nie dawniej jak wczoraj. Bardzo cnotliwa kobieta. Moe tylko troch za bardzo chutliwa co nie przystoi kobiecie, ktra chce pozosta cnotliw. Lecz od ukszenia jednego takiego robaczka, to cakiem od zmysw odesza, a i na bl wcale nie zwaaa. Prawd mwic, to bardzo sobie chwali tego robaczka. Ale ten, co by wierzy w to, co one gadaj, to i tak by nie wiedzia nawet o poowie tego, co one robi. Ale ten w w dziaaniu jest niezawodny, bo to wyjtkowy w. KLEOPATRA Ju id std, egnaj. WIENIAK ycz ci wielkich rozkoszy z tym wem.

Stawia koszyk na pododze.

142

KLEOPATRA egnaj. WIENIAK Musisz, pani wiedzie, e ten w bdzie si zachowywa zgodnie ze swoj natur. KLEOPATRA Dobrze, dobrze, id ju. WIENIAK Pamitaj, pani, e wowi mona ufa tylko wtedy, gdy jest wasnoci mdrych ludzi. Bo w samym wu dobroci nijakiej nie ma. KLEOPATRA Nie obawiaj si, bd go doglda. WIENIAK To bardzo dobrze. Nie dawaj mu nic do jedzenia prosz, bo on nie jest wart karmienia. KLEOPATRA Czy mnie ugryzie? WIENIAK Nie moesz sdzi, e jestem tak prosty, by nie wiedzie, e nawet diabe nie ugryzie kobiety. Wiem, e kobieta jest boskim daniem, o ile go nie przyrzdzi diabe. Bo prawd mwic te przeklte diaby wielk robi szkod bogom na dziesi kobiet przez nich stworzonych, psuj pi. KLEOPATRA Dobrze, id ju, egnaj. WIENIAK Tak, oczywicie. ycz ci rozkoszy z tym wem.

W i e n i a k wychodzi. Wchodzi I r a s z szat, berem, koron i regaliami.


KLEOPATRA Dajcie mi szat, zacie koron. Czuj tsknot do niemiertelnoci. Ju sok winogron egipskich nie bdzie Moich warg zwila duej. Szybciej, szybciej! No szybciej, Iras! Zdaje si, e sysz, Jak mnie Antoniusz wzywa wstajc, aby Mj czyn szlachetny pochwali. I sysz, Jak szydzi sobie z fortuny Cezara, Bogowie bowiem po to j zsyaj, eby nas potem ze zoci ukara. Przychodz, mu. Teraz ma odwaga

143

Dowiedzie tego, e jestem ci godna. Jestem ju tylko ogniem i powietrzem, A pozostae ywioy z mym ciaem Niech si rozo. Czycie ju skoczyy? Podejdcie zatem, chc wam ofiarowa Ostatnie ciepo moich ust. Wic egnaj, Ty, czua Charmian i ty, Iras, egnaj.

Cauje je, I r a s pada i umiera.


Co, czybym miaa we w moich ustach? Ty padasz? Jeli tak atwo z natur Rozsta si umiesz, zatem ucisk mierci Jest jak kochanka sodkie ukszenie, Ktre, cho boli, jest oczekiwane. Leysz bez ruchu? Jeeli w ten sposb Zdoaa odej, to dajesz wiadectwo Caemu wiatu, e nie wart poegna. CHARMIAN Niech cika chmura deszczem na nas spynie, A wtedy powiem, e bogowie pacz. KLEOPATRA To pokazuje, jaka jestem poda: Jeeli Iras pierwsza Antoniusza Spotka ach, jego kdzierzawe wosy! Spytaj o mnie, a potem nagrodzi Causem, ktry byby dla mnie niebem. (do wa) Chod, miercionone malestwo, swym zbem Rozetnij ycia tajemniczy wze. Ty, biedny, may, jadowity gupcze, No bde wcieky, no, ruszaj do dziea. Gdyby mg mwi, chtnie bym suchaa, Jak obwoujesz wielkiego Cezara Skoczonym osem. CHARMIAN O, ju wschodzi Wenus! KLEOPATRA Ciszej bd, ciszej! Przecie u mej piersi Trzymam oseska, co mamk usypia. CHARMIAN Pknij, me serce. KLEOPATRA Tak sodkie, jak balsam... Tak jak powietrze agodne, tak mie...

144

Och, Antoniuszu! (do wa) Ciebie te uyj.

Przykada sobie innego wa do ramienia


Po c bym miaa duej tu pozosta?

Umiera
CHARMIAN Na tym zowrogim wiecie? Nie. Wic egnaj! O, teraz mierci moesz tym si chlubi, e niezrwnan porwaa niewiast. Zamknij powieki, rzsami je okryj; Niechaj zotego Feba nigdy wicej Nie ogldaj tak krlewskie oczy! Twoja korona ju si przekrzywia; Musz poprawi. A potem si mog Nieco pobawi.

Wpada z haasem S t r a .
STRANIK PIERWSZY Gdzie znajd krlow? CHARMIAN Nie bud jej, ciszej. STRANIK PIERWSZY Cezar mnie tu przysa... CHARMIAN TO ju spnione poselstwo. (przytyka wa do siebie) Och szybko! Kocz swoje dzieo. Ju ci troch czuj. STRANIK PIERWSZY Bywaj tu! le jest! Cezar oszukany! STRANIK DRUGI Jest Dolabella od Cezara. Pro go. STRANIK PIERWSZY Co tu si dzieje, Charmian? Czy to koniec? CHARMIAN Tak, to ju koniec. I to odpowiedni Dla tych, co krlw mieli za swych przodkw. Och, mj onierzu!

C h a r m i a n umiera.

145

Wchodzi D o l a b e l la.
DOLABELLA Co tu si stao? STRANIK DRUGI Tu wszyscy nie yj. DOLABELLA Cezarze, tak si speniaj twe plany. Przychodzisz teraz, by ujrze ten straszny Akt odegrany cho tak bardzo chciae Jemu zapobiec.

Wchodzi C e z a r ze wit marszowym krokiem.


WSZYSCY Hej, zrobi drog! Droga dla Cezara! DOLABELLA Zbyt dobrze, panie, przyszo wywrye: Czego si lka, wanie si zicio. CEZAR Do koca mna, przejrzaa me plany; To krew krlewska kazaa jej odej. A jak umary? Nie widz krwi adnej. DOLABELLA Kto z nimi mwi ostatni? STRANIK PIERWSZY Ten prosty Wieniak, co przynis jej figi w koszyku. CEZAR Pewnie zatrute. STRANIK PIERWSZY Cezarze, ta Charmian ya przed chwil. Tu staa, mwia. Gdy tu przyszedem, poprawiaa diadem Na gowie martwej krlowej. Drc staa, By nagle upa. CEZAR Szlachetna to sabo! Gdyby zayy trucizn, to ciaa Wkrtce by spuchy. Lecz ona wyglda, Jak we nie, jakby chciaa Antoniusza

146

Nowego zapa w sieci swej niezwykej Urody. DOLABELLA Tutaj, na jej piersi wida Nieco krwi jakby ukszenie. Drugie Ma na ramieniu. STRANIK PIERWSZY To jest lad po wu. A na tych listkach figowych lad luzu, Taki jak we zostawiaj w grotach Nad Nilem. CEZAR Bardzo moliwe, ze wanie To j zabio. Lekarz mi powiedzia, I bardzo czsto pytaa o atwy Sposb, by umrze. Zcie na jej ou Ciaa tych kobiet, z grobowca zabierzcie. J pochowajcie obok Antoniusza. Nigdzie na wiecie nie znajdziecie grobu, Ktry by chowa rwnie sawn par. Sprawc tych zdarze te ten widok smuci. W losie tych dwojga jest tak samo wiele alu, co chway tego, ktry sprawi, e dzi tak gorzko s opakiwani. Niech z honorami wojsko udzia bierze W pochwku. Potem powrc onierze Do Rzymu. Prosz, Dolabello ciebie, By wszyscy wzili udzia w tym pogrzebie.

Wychodz.

147

You might also like