Professional Documents
Culture Documents
najrozmaitsze choroby. Na drogach grasowali rozbjnicy, a ludno mahometaska odnosia si do Europejczykw z nieukrywan wrogoci. W cigu swych podry Pietro della Valle nie zrywa cznoci z rodakami z Neapolu. Wysya do nich regularnie listy, niejednokrotnie zaopatrzone w nagwek: Z namiotu mego na pustyni. W listach tych zabysn niespodzianym talentem pisarskim. Byskotliwy styl, wykwintny humor, bystro obserwacji i barwno opisw, nade wszystko jednak obfito przygd penych zabawnych sytuacji i porywajcych intryg, oto co w krtkim czasie zyskao mu oglny poklask wspziomkw. Pietro della Valle, jak przystao na Wocha o ywym temperamencie, rycho otrzsn si z miosnej poraki. wiadcz o tym frywolne przygody, ktre opisuje z gustem i humorem. Przebywajc na wyspie Chios rzuci si w wir zabaw tamtejszej swawolnej ludnoci. Dniem i noc odbyway si tace, piewy i urocze igraszki z miejscowymi strojnisiami, a Pietro czu si w swoim ywiole. Z filutern chepliwoci opowiada, jak w pewnym miecie greckim mniszki miejscowego klasztoru tuliy go czule i caoway za to, e z godnoci osadzi tureckiego dostojnika, ktry domaga si od niego zoenia hodu i podarunkw. W Konstantynopolu zasysza, e sutan posiada jedyny nawczas peny tekst dzie Liwiusza, otrzymany w spadku po cesarzu bizantyskim. Pietro zapala chci nabycia tego biaego kruka i zaofiarowa za niego pi tysicy piastrw. Ale wadca turecki odrzuci propozycj zuchwaego Europejczyka. Wtedy Pietro prbowa przekupi bibliotekarza sutaskiego, przyrzekajc mu 10 tysicy koron za wykradzenie manuskryptu. Intryga speza jednak na niczym, bo nieuczciwy urzdnik nie mg w bibliotece odnale cennego zabytku pimiennictwa. W Mezopotamii Pietro zakocha si po raz drugi w yciu. Wybrank jego bya 18-letnia dziewczyna, ale los srogi i tym razem go nie oszczdzi. Wkrtce po lubie moda maonka zachorowaa na tajemnicz chorob i zmara. Rozpacz podsuna Pietrowi niesamowity pomys: zwoki ukochanej kaza zabalsamowa, a potem przez cae cztery lata obwozi si z trumn po wiecie, zanim zoy j w grobie rodzinnym w Neapolu. Pietro poprbowa jeszcze raz szczcia: oeni si z Gruzink, ktra bya przyjacik zmarej i opiekowaa si ni podczas jej choroby. Tym razem sprawa zakoczya si pomylnie: owocem maestwa byo 14 synw. W podrach swoich Pietro dotar rwnie do poudniowej Persji. W odlegoci 60 kilometrw na poudniowy wschd od miasta Sziraz ukaza mu si obraz do gbi przejmujcy majestatem i groz. Byy to jakie gigantyczne ruiny, o ktrych nic dotd nie sysza. W kotlinie, otoczonej skalistymi pagrkami, widniay tarasy z prowadzcymi na nie schodami, pogruchotane kolumny, poszczerbione mury, a przede wszystkim ogromne lwy pilnujce masywnych portali. Pietro przygldajc si tym ruinom nie mg wyj ze zdumienia. Wydawao mu si, e piaski, naniesione tu od wiekw przez gorce wiatry pustyni, niby omiornice objy arocznymi mackami mury, portale i kolumny. Groz i tajemniczo wzmagaa gucha cisza, otaczajca w osamotniony krajobraz zniszczenia.
Potne ruiny, cignce si na przestrzeni kilkuset metrw, stanowi musiay jaki wspaniay paac z zamierzchych czasw. Kto by twrc tych monumentalnych budowli? Okoliczna ludno, poza legendami i opowieciami o duchach rzekomo zamieszkujcych ruiny, nie moga da podrnikowi adnego wyjanienia. Tradycje tubylcw sigay jedynie do czasw legendarnego kalifa Bagdadu z VIII wieku, Haruna al Raszyda, bohatera Tysica i jednej nocy. Tymczasem ruiny snad byy o wiele starsze. Bkajc si po zwaach gruzw Pietro zauway na cegach jakie dziwne, zagadkowe znaki. Zrazu wydao mu si, e to po wilgotnych jeszcze cegach dreptay ongi ptaki i pozostawiy odciski swoich pazurw. Po bliszym jednak przyjrzeniu si spostrzeg, e znaki te skadaj si z szeregu poziomych i pionowych kresek. Wszystkie kreski miay ksztat klinw, niewtpliwie dziki temu, e nieznany artysta, dotykajc patyczkiem wilgotnej gliny, za kadym razem uywa z pocztku wikszej siy. Gdy Pietro przywiz odbitk tych znakw do Europy, rozgorza namitny spr nad ich sensem i znaczeniem. Jedni twierdzili, e stanowi one jakie pradawne pismo, inni znowu upierali si, e dziwne kreski s jedynie prymitywnym ornamentem, ktrym zdobiono ciany iraskiej budowli. Pietro wypowiedzia si za pierwsz tez. W jednym z listw z r. 1621 donosi, e naliczy sto odrbnych znakw i e kady z nich oznacza, wedug jego przypuszczenia, cay wyraz. Z podziwu godn przenikliwoci wyrazi opini, e pismo klinowe naley czyta i pisa od lewej ku prawej stronie, poniewa ostrza poziomych klinw zawsze byy skierowane na prawo. Przedmiotem ywego zainteresowania stay si rwnie same ruiny. Przypuszczano trafnie, e Pietro della Valle odkry gruzy Persepolis, stolicy imperium perskiego zaoonego w VI w. p.n.e. przez Cyrusa, zdobywc Babilonii. Jeden z nastpcw Cyrusa, Dariusz, wybudowa w Persepolis imponujcy paac, liczcy setki sal i komnat. Tutaj przebywa wrd olniewajcego zbytku, odziany w purpurowe, haftowane zotem szaty. Mia do dyspozycji 15 tysicy sug paacowych, tysic jedcw stray przybocznej i 10 tysicy pieszych onierzy. Imperium perskie trwao tylko dwiecie lat. Podstawy jego istnienia, oparte na wyzysku podbitych ludw i przemocy wojskowej despoty, byy zbyt kruche. By pokry ogromne koszty dworu i wojska, urzdnicy krlewscy nakadali na lud pracujcy, szczeglnie na chopw, coraz wiksze podatki i daniny, tote Aleksander Macedoski, po rozgromieniu armii Dariusza, bardzo atwo podporzdkowa sobie ludy i plemiona wchodzce w skad pokonanej Persji. Zwyciski Aleksander zaj Persepolis, a przy tej okazji paac krlewski poszed z dymem. Istniej rne wersje co do przyczyn tego poaru. Grecki historyk Diodor twierdzi, e paac podpali wasnorcznie Aleksander Wielki podczas orgii pijackiej, w chwili kiedy postrada panowanie nad swoim umysem. Inny historyk, Klitarch, opisujc t sam libacj, opowiada, e tancerka ateska Thais w czasie taca cisna ponc pochodni midzy drewniane kolumny paacu. Widzc to pijana zgraja
kompanw macedoskich chwytaa na wycigi inne pochodnie i rzucaa je przed siebie na olep. Gwna cz paacu z drogocennymi tkaninami, rzebami i wazami zaja si w mgnieniu oka pomieniem. Suba tylko z wielkim trudem zdoaa uratowa kilka bocznych skrzyde budowli. Ocalae czci paacu przetrway liczne jeszcze wieki. Czas jaki mieli tam siedzib kalifowie Islamu, potem przyszy niszczycielskie najazdy Mongow i Turkw i z paacu pozostay jeno gruzy. Ruiny zarosy niebawem skp rolinnoci i pasy si na nich owce pasterzy arabskich. O pochodzeniu ruin zapomniano zupenie. Dopiero w XVII wieku Pietro della Valle odkryciem swoim przypomnia Europie o dawnej wietnoci Persepolis. Cho podrnik woski nie mg przypuszcza, e w pionowych i poziomych kreseczkach kryje si ogromna skarbnica wiadomoci o cywilizacjach Sumerw, Babiloczykw, Asyryjczykw i innych ludw Bliskiego Wschodu, to jednak niezaprzeczaln jego zasug jest to, i on pierwszy przywiz prbki pisma klinowego do Europy i wbrew opinii wielu uczonych z zadziwiajc bystroci domyla si w kreskach starodawnego pisma, a nie ornamentu. Dlatego nazwisko jego zachowao si na zawsze w dziejach archeologii.
docinki. Wszyscy cenili zdolnoci Grotefenda, ale od rozwizania niewinnego rebusu do odszyfrowania pisma klinowego, nad ktrym daremnie wysilali si najwybitniejsi specjalici, droga bya daleka. Kpiny niedowiarkw ubody Grotefenda do ywego. Zaproponowa wic zakad, i pismo odczyta, na co koledzy z ochot przystali. Zabierajc si do trudnego zadania Grotefend zauway, e napis pochodzcy z Persepolis dzieli si na trzy wyranie rozgraniczone kolumny. Czyby napis by trjjzyczny? Dziki lekturze staroytnych pisarzy Grotefend zna histori pastwa staroperskiego i wiedzia, e okoo 540 roku p.n.e. krl perski Cyrus podbi pastwo babiloskie. Poniewa napis pochodzi z Persepolis, przeto jedna z trzech kolumn z pewnoci zawiera tekst w jzyku staroperskim. Ale ktra kolumna? Grotefend rozumowa w nastpujcy sposb: jzyk perski by jzykiem zwyciskiego narodu, si rzeczy wic powinien zajmowa miejsce centralne. Tym centralnym miejscem jest na pewno kolumna rodkowa. A kolumny boczne? Przypuszcza naley, e zawieraj przekad na jzyki dwch najliczniejszych podbitych ludw. Po przyjciu tej zdumiewajco prostej i zarazem wnikliwej hipotezy, Grotefend przyjrza si bliej znakom klinowym rodkowej kolumny. Zauway niebawem rzecz bardzo charakterystyczn, ktrej chwyci si skwapliwie. Wrd znakw klinowych powtarzaa si dwukrotnie jedna i ta sama grupa czy kombinacja kresek, oddzielona kresk ukon, a wic wyraajca jakie sowo. Z waciw sobie bystroci wpad na pomys, e tekst informuje o jakim dynastycznym nastpstwie w perskim domu krlewskim, e wic oba identyczne zespoy znakw mog przypuszczalnie oznacza tytu krlewski. Wedug takiego zaoenia tekst przedstawiaby si nastpujco: Krl - imi krla - niewiadome sowo A - krl - imi krla - niewiadome sowo A - niewiadome sowo B Znaczenie niewiadomego sowa A narzucao si samorzutnie. Niewtpliwie owa grupa znakw klinowych, okrelona liter A, wyraa sowo syn. Uzupeniony w ten sposb tekst brzmia wic: Krl - imi krla - syn - krla - imi krla - syna - niewiadome sowo B Brak tytuu krlewskiego w ostatnim czonie zdania (przy niewiadomym sowie B) nastrcza wiele kopotu. Teza, jakoby tekst oznacza wyliczenie nastpstwa dynastycznego, wydawaa si by zachwiana. Ale Grotefend nie atwo da si zbi z tropu. Rozumowa w ten sposb: skoro niewiadome sowo B, niewtpliwie nazwisko jakiego Persa, nie jest zaopatrzone w tytu krlewski, tak jak dwa poprzednie imiona, naley wnioskowa: a. e czowiek, ktry nosi to nazwisko, nie by krlem, b. e musia pozostawa z obu krlami w jakim stosunku pokrewiestwa, skoro znajduje si w ich towarzystwie, c. e, jak to wiadczy dwa razy powtrzone sowo syn, by ich ojcem i dziadkiem. Tekst brzmiaby wtedy:
Krl - imi krla - syn - krla - imi krla - syna - nazwisko Persa. Grotefend czu, e jest na waciwym tropie. Gdyby udao mu si znale w historii krlw perskich tak sytuacj dynastyczn, gdzie jaki Pers, nie bdcy krlem, mia jednake syna i wnuka, ktrzy wstpili na tron - sprawa byaby rozwizana. Wtedy odpowiednie nie odczytane grupy znakw klinowych mona by zastpi historycznymi nazwiskami. Zacz szpera w tekstach staroytnych historykw i natrafi na waciwe osobistoci. Oto ksi perski Hystaspes mia syna Dariusza, krla perskiego od r. 521 do 486 p.n.e. Wnuk jego, a syn Dariusza, Kserkses, znany z tego, e usiowa podbi Grecj, panowa od r. 486 do 465 p.n.e. Tekst brzmia ostatecznie: Krl Kserkses, syn krla Dariusza, syna Hystaspesa. Sprawa nie bya jednak tak prosta, jak tu j przedstawiamy. Nazwiska krlw zaczerpn bowiem Grotefend z Herodota, podane wic byy w brzmieniu greckim. By rozezna fonetyczne brzmienie kadego osobnego znaku klinowego, naleao zna imiona krlewskie w ich autentycznym brzmieniu staroperskim. Klucza do rozwizania tego szuka Grotefend w tekcie Awesty, witej ksigi Persw, ktrej jzyk by najbardziej zbliony do staroperskiego. Mimo e nazwisko np. Hystaspesa byo tam podane w kilku odmianach (Goszap, Kistap, Gustasp, Witasp), zdoa drog niezwykle przenikliwych wnioskowa odszyfrowa dziewi alfabetycznych znakw staroperskiego pisma klinowego. Dopiero w trzydzieci cztery lata pniej, tj. w r. 1836, Niemiec Lessen, Francuz Burnouf i Anglik Rawlison odczytali reszt alfabetu.
nastpnych by kolejno konsulem w Bagdadzie, czonkiem parlamentu brytyjskiego i w kocu posem na dworze perskim w Teheranie. Od skromnego chopca okrtowego do przedstawiciela dyplomatycznego mocarstwa - to kariera niecodzienna. Jakim okolicznociom zawdzicza Rawlison swoje powodzenie? Dzi ju wiemy, e by on asem wywiadu angielskiego. W rkach jego skupiay si nici wszelkich intryg politycznych Bliskiego i rodkowego Wschodu. W subie imperializmu brytyjskiego judzi ludy i plemiona azjatyckie przeciwko Rosji, sia niezgod midzy Persami i Afgaczykami, knu nawet spisek przeciwko rzdowi perskiemu, cho jako instruktor wojskowy by na jego odzie. Nie mielibymy powodu zajmowania si Rawlisonem, gdyby nie fakt, e przyczyni si on w duym stopniu do odczytania pisma klinowego. Wprawdzie agenci Intelligence Service bardzo czsto kryli swoj dziaalno szpiegowsk pod pozorem bada naukowych i poszukiwa archeologicznych, ale Rawlison rni si tym od nich wszystkich, e by istotnie rzetelnym badaczem pisma klinowego i w tej dziedzinie osign powane wyniki naukowe. Nie wiedzc nic o poszukiwaniach Grotefenda, odczyta podobn metod nie tylko nazwiska trzech poprzednio wymienionych wadcw perskich, lecz rwnie kilka dodatkowych znakw staroperskiego alfabetu klinowego. Gdy wreszcie w r. 1838 zapozna si z prac Grotefenda, stwierdzi, e pod wieloma wzgldami wyniki jego bada byy daleko lepsze. Wykonujc tajne zlecenia swoich mocodawcw Rawlison czsto przenosi si z miejsca na miejsce. W czasie tych podry bywa rwnie w Behistunie, gdzie spotkaa go jedna z najwikszych przygd. Pewnego razu, znajdujc si w odlegoci dwudziestu kilometrw od Kermanszachu, stan zdumiony przed prostopad, poszarpan ska, wznoszc si ponad rwnin na wysoko tysica metrw. Okoo stu metrw nad przepaci widniaa na niej synna tablica behistuska. Na pytach, przymocowanych do skay, rysoway si paskorzeby wyobraajce brodatych mw w powczystych szatach perskich oraz szereg kolumn pisma klinowego. Ogromna paskorzeba znana bya dziesitkom pokole zamieszkujcym kraje Bliskiego i rodkowego Wschodu. U podna behistuskiej skay wioda ongi droga do Babilonu, a obecnie znajduje si tam oywiony trakt handlowy czcy Kermanszach z Bagdadem. Od niepamitnych czasw snuj si po niej ociae karawany kupieckie i wdruj samotni podrni. Zagadkowe postacie, wykute w skale, napaway zabobonnym lkiem przechodniw i zamieszkujcych okolic tubylcw. Paskorzeba wywara na Rawlisonie gbokie wraenie. Przyglda si jej niejednokrotnie godzinami przez lornetk. Jakie nieprzebrane bogactwo wiadomoci historycznych kryo si w tych znakach, zoonych z poziomych i pionowych klinw! Ukad kolumn wyranie wskazywa na to, e tekst jest sporzdzony w trzech jzykach. Skoro - pomyla sobie odczytano ju alfabet staroperski, moe powiedzie mu si odkry tajemnic dwch pozostaych jzykw. Dotd nikt nawet o tym myle nie mg, gdy materia porwnawczy by zbyt skpy i skada si jedynie z dwudziestu znakw wspomnianego ju napisu z Persepolis. Tymczasem napis na skale behistuskiej przedstawia pod tym wzgldem nieocenione
bogactwo, gdy zawiera, jak zdoa naliczy przez lornetk, ponad czterysta dwudziestometrowych wierszy pisma klinowego. Z tak obfitym materiaem mona by pokusi si o odczytanie napisw w nieznanych jzykach. Sprawa nie bya jednak tak prosta. Najpierw naleao wdrapa si na strom cian skaln i wiszc nad przepaci przerysowa dokadnie kresk po kresce. Tego rodzaju przedsiwzicie wymagao dugich drabin, sznurw i hakw, sprztu trudnego do zdobycia w prymitywnych warunkach kraju. Zamiar dotarcia do paskorzeby nie da odtd Rawlisonowi spokoju. Tygodniami bada szczegowo kady wyom skay i zastanawia si nad rnymi sposobami karkoomnej wspinaczki. Pewnego dnia odkry co, co napenio go nadziej. Zauway bowiem pod napisem wzdu caej jego szerokoci wykuty w skale chodnik, ktry suy ongi rzebiarzowi jako rusztowanie. Byleby si tam dosta - pomyla - a wtedy nie trudno bdzie skopiowa cay tekst. Z naraeniem ycia, posugujc si linami i hakami, dotar wreszcie do celu. Przywizany linami do wystpw skalnych zacz przerysowywa znaki do grubego notesu. Praca trwaa miesice. Codziennie na nowo wspina si po skale i posuwajc si wzdu chodnika skopiowa w ten sposb dolne wiersze napisu. Okazao si jednak, e z poziomu chodnika nie mona byo dostrzec grnej czci napisu, poniewa wysoko paskorzeby wynosia siedem metrw. Wtedy podcign na linie drabin i wchodzc po niej coraz wyej zdoa przerysowa kilka dalszych wierszy. Reszta pozostawaa poza zasigiem widzialnoci. Nie dokoczy jednak pracy. Powoany przez swoje wadze zwierzchnie musia j przerwa i pospieszy do Afganistanu. Dopiero w r. 1847 powrci do Behistunu i podj nie dokoczone dzieo. Tym razem naleao dotrze do niedostpnych czci napisu. Sam ju ba si naraa, tote naj do tego modego chopca kurdyjskiego. Przymocowany do liny spuszczonej ze szczytu skay, mody miaek powbija wzdu ciany drewniane kliny. Przewieszajc nastpnie drabin z klinu na klin i wspinajc si po niej, Kurdyjczyk przyciska do poszczeglnych fragmentw napisu wilgotn tektur, uzyskujc w ten sposb wiern jego odbitk. Po kilku tygodniach Rawlison sta si jedynym na wiecie posiadaczem ogromnego tekstu klinowego, stanowicego bezcenny materia naukowy. W r. 1848, po jedenastu latach pracy, przedoy go Krlewskiemu Towarzystwu Azjatyckiemu w Londynie. Napis behistuski - jak to ju zaznaczylimy - zawiera teksty w trzech rnych jzykach. rodkowa kolumna napisana bya w jzyku staroperskim. Odczytanie jej, dziki poprzednim pracom uczonych, nie przedstawiao szczeglnej trudnoci. Jedna z dwu pozostaych kolumn, pisana systemem sylabicznym, a wic za pomoc znakw klinowych wyraajcych cae zgoski a nie poszczeglne litery alfabetu, stanowia przekad tekstu perskiego na jzyk iraskiego ludu Elamitw. Pastwo Elamitw ju od dawna nie istniao, ale jzyk jego mieszkacw by szeroko rozpowszechniony w Persji, czym tumaczy si napis na skale behistuskiej. Dziki Duczykowi Niels Westergardowi, odkrywcy klucza do tego jzyka, Rawlison i drugi Anglik Norris odczytali niebawem
dwiecie znakw tej kolumny. Pozosta do rozszyfrowania trzeci napis stanowicy, jak si okazao, przekad na jzyk asyro-babiloski. Po mudnych i skomplikowanych pracach porwnawczych Rawlison dokona kopotliwego odkrycia: pismo to byo dziwaczn gmatwanin, pozbawion logicznej konsekwencji. O ile w pimie staroperskim kady znak klinowy suy do oznaczenia odrbnej litery alfabetu, a w pimie elamickim do wyraania zgosek - o tyle w pimie asyro-babiloskim sprawa nie bya tak prosta. Tutaj ten sam znak klinowy mg wyraa bd sylab, bd te cae sowo. W miar bliszego poznawania tego pisma ujawnia si rzecz niepokojca. Bo oto tene sam znak mg suy do oznaczania kilku odmiennych zgosek, a nawet kilku rnych sw. Na odwrt - szeregu zupenie odrbnych znakw uywano dla oznaczenia jednej i tej samej zgoski lub te jednego i tego samego sowa. Tak np. na gosk r pismo to miao a sze znakw klinowych, zalenie od tego, z jak samogosk r si czyo. W zgoskach ra, ri, ru, ar, ir, lub ur pisano gosk r za kadym razem zgoa innym znakiem klinowym. Co wicej, gdy do tych zgosek dochodzia jaka spgoska, jak np. ra+m, czyli powstaa nowa zgoska ram, to w zespole tym litera r otrzymywaa inny znowu znak. Ze zrozumiaych wzgldw nie moemy zagbia si tutaj w zbyt drobiazgowe szczegy, aby jednak czytelnik mg pozna niewiarogodne wprost trudnoci, z jakimi spotka si Rawlison, dodamy jedn jeszcze osobliwo tego pisma. Gdy kilka znakw klinowych czyo si w zesp, wyraajcy jaki przedmiot lub pojcie, to cakowite brzmienie tego zespou nie miao nic wsplnego z brzmieniem jego czci skadowych. Tak np. imi krla Nabuchodonozora powinno byo brzmie wedug jego poszczeglnych skadowych czci fonetycznych: An-pa-sa-du-sis, tymczasem wymawiao si je Nabukudurriussur. Gdy Rawlison opublikowa wyniki swojej mozolnej pracy, uczeni myleli zrazu, e pozwoli sobie na art. - Jak to - powiadali - czy mg kiedykolwiek kto wymyli tak niedorzecznie zawiy system pisania, majcy przecie suy za narzdzie do komunikowania si midzy ludmi? - Skoro jednak przekonano si, e Rawlison nie popeni adnej mistyfikacji, niektrzy uczeni sdzili, e tego rodzaju pisma nigdy nie bdzie mona odczyta. Sprawa w samej rzeczy wydawaa si beznadziejna. Ale, jak to nierzadko bywao w historii archeologii, szczliwym zbiegiem okolicznoci dokonano wanie w tym momencie nowego rewelacyjnego odkrycia. Oto francuski archeolog Botta, o ktrym bdzie mowa w nastpnym rozdziale, wygrzeba w ruinach Niniwy okoo stu glinianych tabliczek z pismem klinowym, pochodzcym z VII wieku p.n.e. Tabliczki te przedstawiay materia wymarzony dla lingwisty, zawieray bowiem szereg wiadomoci encyklopedycznych. Uwaa si je dzi za najstarsz encyklopedi w dziejach ludzkoci. Obrazki rnych przedmiotw byy uoone na nich w kolumny z odpowiedni nazw po bokach w jzyku babiloskim oraz ze znakami klinowymi w ich brzmieniu fonetycznym. Tabliczki te sporzdzono prawdopodobnie na uytek uczniw szk
pisarskich w okresie, kiedy pismo obrazkowe i sylabiczne upraszczano, tworzc pismo alfabetyczne. Najstarsza encyklopedia w wiecie dochowaa si wprawdzie w nieduych tylko fragmentach, daa jednak uczonym podstaw do odszyfrowania dwustu znakw pisma asyro-babiloskiego. W cigu kilku zaledwie lat, wysikiem zbiorowym wielu uczonych, asyrologia poczynia takie postpy, e mogy ukaza si pierwsze gramatyki jzyka asyryjskiego. Wielkie zasugi dla asyrologii pooyli uczeni rosyjscy. Midzy innymi W. Goleniszczew wyda w r. 1888 pierwszy na wiecie sownik jzyka asyryjskiego, zawierajcy tysice starannie przerysowanych i skomentowanych znakw pisma klinowego. Cho nie mona negowa zasug Rawlisona, nie by on jednak uczonym w szlachetnym tego sowa znaczeniu, oddanym bezinteresownie wiedzy. Znajc jako agent wywiadu tajemnice szyfrw, zabra si do odczytania pisma behistuskiego z pobudek wcale nie naukowych. Kierowaa nim raczej ch pobicia rekordu w dziedzinie, ktra nawczas stanowia przedmiot oglnego zainteresowania, a tym samym ch zdobycia osobistego rozgosu. W pogoni za laurami, nie waha si nawet przywaszczy owoce cudzej pracy. Niemay huczek wywoa zatarg jego z asyrologiem H. Hincksem, ktry dokona pewnych bardzo wanych odkry dotyczcych jzyka staroperskiego. Rawlison dowiedzia si o tym uboczn drog i do Londynu, gdzie wanie drukowaa si jego praca, wysa natychmiast list, w ktrym wyniki Hincksa poda jako wasne odkrycie. Gdy zarzucono mu plagiat, udowadnia za pomoc sfaszowanego stempla pocztowego, e list do Londynu wysa przedtem, zanim o odkryciu Hincksa mg si dowiedzie. Afera pocztkowo ucicha, ale w kilka lat pniej plagiat Rawlisona i podrobienie stempla pocztowego zostao cakowicie udowodnione. Odszyfrowaniem pisma asyryjskiego zajmowao si wraz z Rawlisonem kilku innych uczonych. Istniay jednak wci jeszcze wtpliwoci, czy odczytano je trafnie. Gdy Rawlison zacz chepi si publicznie, e potrafi odczyta nawet najtrudniejsze napisy klinowe, wtedy Krlewskie Towarzystwo Azjatyckie w Londynie zdecydowao si na krok bez precedensu w dziejach nauki. Do czterech najwybitniejszych specjalistw wysano cztery zapiecztowane koperty, zawierajce jeden i ten sam wieo odkryty tekst asyryjski, z wezwaniem do odczytania go. Rawlison, Talbot, Hincks i Oppert odszyfrowali tekst, kady z osobna wedug swojej wasnej metody, i przekad odesali w zapiecztowanych kopertach do wybranej w tym celu komisji. Okazao si, e wszystkie przekady byy prawie identyczne. Niektrzy uczeni gorszyli si wprawdzie obran przez Towarzystwo metod, uwaajc j za nie licujc z godnoci nauki, mimo to zgodne odpowiedzi nie pozostawiay adnej wtpliwoci; odczytanie zatem trudnego pisma asyryjskiego uwaa naleao za fakt dokonany. W r. 1857 wspomniane przekady ogoszono drukiem pod tytuem: Napis krla Asyrii TiglatPilesara, przetumaczony przez Rawlisona, Talbota, Hincksa i Opperta. Z treci prastarego napisu behistuskiego wynikao, e w latach 529-521 p.n.e. panowa w Persji Kambizes. Pastwem jego wstrzsay zamieszki i
powstania polityczne podbitych i srodze ciemionych ludw. W dodatku w samym domu krlewskim powstay spory i walki dynastyczne, ktre powanie osabiy wadz monarchy i skoczyy si skazaniem na mier brata krlewskiego Bardi. W rnych stronach kraju pojawili si faszywi pretendenci do tronu. Najgroniejszym z nich by mag, czyli kapan religii zoroasteraskiej, Gaumata. Podajc si za Bardi, ktry rzekomo uciek z wizienia zanim zdoano na nim wykona egzekucj, zgromadzi potn armi stronnikw. Krl zmar jednak nagle w r. 521 p.n.e. nie pozostawiwszy bezporedniego nastpcy tronu. Prawo dynastycznego nastpstwa przysugiwao jednemu z ksit bocznej linii Achamenidw, Hystaspesowi, znanemu nam ju z napisu z Persepolis. By to czowiek niedony i tchrzliwy, ktry w obliczu zamieszek w kraju wola zrzec si tronu na rzecz swego syna Dariusza. Dariusz I okaza si energicznym wadc i dzielnym wojownikiem, w krtkim te czasie upora si ze wszystkimi po kolei buntownikami. Zapragn po wieczne czasy utrwali pami swoich triumfw, aby potomni nie zapomnieli, e on, Dariusz, krl Persji, przywrci jedno pastwa i by jedynym prawnym nastpc Kambizesa. Histori swoich czynw nakaza wyku w skale i to w takim miejscu, by napis mg kady przeczyta, a jednoczenie, by niedostpno miejsca chronia go przed zniszczeniem przez przeciwnikw lub potomnych. Na prostopadej cianie skalnej, grujcej nad ruchliw drog do Babilonu, postanowi wykona rzecz, zdawaoby si, niewykonaln. Niewolnicy, zawieszeni na linach nad otchani, wystawieni na zabjczy ar soca i wichry, kuli w surowym gazie wspomniany ju chodnik, na ktrym oparli potem rusztowanie. Cikie pyty z paskorzebami wcigali w gr i przymocowywali do ciany skalnej, przy czym niejeden z nich traci rwnowag i z krzykiem przeraenia stacza si w przepa. Paskorzeba przetrwaa nietknita przez 2500 lat. Na pierwszym planie wyryty jest sztywno wyprostowany Dariusz, oparty na wielkim uku. Prawa jego noga spoczywa na powalonym Gaumacie, co mia czelno sign po bero krlewskie. Za krlem stoj dwaj dostojnicy dworu z koczanami i dzidami. U stp krla, ze skrpowanymi nogami i z postronkami na szyi, korzy si dziewiciu buntownikw, dziewiciu krlw kamstwa - jak gosi napis. Po bokach i poniej tej grupy wida czternacie kolumn pisma klinowego, sawicego w trzech jzykach triumfy wielkiego Dariusza. Tekst ten gosi: Gdy byem w Babilonii, oderway si ode mnie kraje Persw, Susjanw, Medw, Asyryjczykw, Egipcjan, Partw, Margw, Skogatw i Scytw. I oto czego dokonaem z aski Ahumarazdy. W roku, kiedy poczo si moje krlowanie, dziewitnacie bitew stoczyem. Stoczyem je z aski Ahumarazdy i dziewiciu krlw w niewol pojmaem. By pord nich jeden, co zwa si Gaumata. Kama on. Tak bowiem mawia: jestem Bardia, syn Cyrusa. Bunt wznieci w Persji. By te inny: Nidintu zwa si, a by Babiloczykiem. Kama on. Tak bowiem mawia: jestem Nabuchodonozor, syn Nabonida. On to bunt w Babilonii wznieci. Umieszczajc tablic na skale behistuskiej Dariusz by przekonany o
nieprzemijajcej wadze historycznej swoich czynw wojennych. Dla nas jednak triumfy jego zeszy na drugi plan wobec faktu, e napis nakaza sporzdzi w trzech jzykach. Trjjzyczno tekstu staa si t rdk magiczn, ktra otworzya nam na ocie wrota do prastarych cywilizacji Sumeru, Babilonii i Asyrii, rozszerzajc nasz wiedz o kilka tysicy lat dziejw ludzkich.
Wraz z zajciem kraju przez mahometan, przenosi si tu z Damaszku gwny orodek Islamu. Kalifowie zaoyli swoj stolic w Bagdadzie, ktrego przepych, pikno architektury i baniowy urok stay si legendarne. Gdy kraj zdobyli Turcy pod wodz Seldukw, tworzc wielkie imperium Bagdadu, niewiele si pod tym wzgldem zmienio. Sie kanaw i luzy rzeczne ocalay z zamtu nietknite; dziki nim ziemia nadal rodzia bogate plony. Dopiero kolejne niszczycielskie najazdy Mongow pod wodz Hulagu i Tamerlana obrciy kraj w perzyn. Gleba, pozbawiona wody na skutek zdemolowania systemu kanaowego, jaowiaa, pkaa w spiekocie soca i wreszcie przeobrazia si w morze sypkiego, lotnego pyu, staa si krain pusty i zagadkowych kurhanw, stepw i koczowniczych plemion. Odtd na dugie wieki zapomniano o dawnej Mezopotamii. Jednake raz po raz przybywali tam podrnicy z Europy. Od nich dowiadywano si o tajemniczych wzgrzach, wznoszcych si tu i wdzie wrd bezludnej rwniny. Hulay naokoo nich zawieje, gromadzc u ich podny usypiska powego piasku. Beduini pascy swoje wielbdy nie mieli pojcia, co owe dziwne kurhany oznaczay. Wprawdzie na wzgrzach poniewieray si odamki cegie, skorupy naczy i fragmenty bazaltowych paskorzeb, ale nigdzie nie byo wida jakich szcztkw wikszych budowli, ktre wskazywayby na bogat przeszo kraju. Nie sterczay tam, jak w Egipcie, kolumny, obeliski, sfinksy, piramidy i skalne groby krlewskie, bd te, jak w Grecji i we Woszech, ruiny wity, posgi bogw, areny i amfiteatry. Historia Mezopotamii lega pod grub powok pustyni. Pierwsze sprawozdanie z podry po Mezopotamii zawdziczaa Europa Duczykowi, Karstenowi Niebuhrowi. Na polecenie krla duskiego Fryderyka V zorganizowa Niebuhr ekspedycj naukow na Bliski Wschd. Zakoczya si ona jednak tragicznie. W niespena rok wszyscy jej czonkowie wyginli z wyczerpania lub te chorb zakanych. Jeden Niebuhr pozosta przy yciu i samotnie doprowadzi zadanie ekspedycji do koca. Jego ksika Opis podry po Arabii i ssiednich krajach, bdca sumiennym opisem kraju, ludzi i znalezionych ladw pradawnych cywilizacji, stanowia przez dugi czas jedyne rdo wiedzy o Bliskim Wschodzie. Napoleon stale mia j przy sobie podczas swej wyprawy do Egiptu. Niebuhr jako jeden z pierwszych podj prb odszyfrowania pisma klinowego. Ale wysiki jego w warunkach wczesnego stanu nauki z gry byy skazane na niepowodzenie. Duczyk nie zdoa odczyta ani jednego znaku. Stwierdzi jednak, co przynosi mu niemay zaszczyt, e w napisach klinowych daj si rozezna trzy systemy pisma: system obrazkowy, czyli piktograficzny, system zgoskowy oraz alfabetyczny, zawierajcy 24 litery. W pocztkach XIX wieku Midzyrzecze stao si popularne w Europie dziki baniom arabskim Tysica i jednej nocy. Bya to wwczas jedna z najbardziej czytanych ksiek. Rozczytywa si w niej rwnie mody adwokat angielski, Austen Henry Layard. wiat wyczarowany przez Szeherezad olni go i pochon do tego stopnia, e postanowi odby podr do Bagdadu, Damaszku i Persji. Codziennie, po pracy w kancelarii adwokackiej w Londynie, zaszywa
si w swoim pokoju wrd stert ksiek i pilnie przygotowywa si do przyszej podry. Uczy si posugiwa sekstansem i kompasem oraz sporzdza mapy, zapoznawa si rwnie z niesieniem pierwszej pomocy w razie nieszczliwych wypadkw oraz ze sposobami zwalczania chorb tropikalnych. Ze sownikiem w rku poznawa tajniki jzykw Iranu i Iraku. W roku 1839, majc 22 lata, porzuca prac w kancelarii adwokackiej i w towarzystwie przyjaciela rusza na Bliski Wschd. Jedzi konno od wsi do wsi, od miasta do miasta, nocujc w chatach gocinnych Turkmenw lub w namiotach pasterzy arabskich. Jego atwy sposb bycia zyskuje mu szybko przyja tuziemcw, ktrych obyczaje obserwuje z wielkim zainteresowaniem. Przygody swoje spisywa Layard z dnia na dzie z niepospolitym talentem pisarskim. Z tych kartek powstao pniej dwutomowe dzieo pod tytuem: Niniwa i jej pozostaoci. Dzieo to zdobyo sobie niebywa wprost poczytno. Wspominam z wdzicznoci i zachwytem - pisze w notatkach - te bogie dni, kiedy z uczuciem swobody i beztroski w sercu zwyklimy rusza o wicie z jakiej ubogiej chaty czy z namiotu. Wdrowalimy ot tak przed siebie, nie troszczc si o czas i odlegoci, by o zachodzie soca zatrzyma si na nocleg u stp jakich ruin, gdzie wdrowni Arabowie rozbili swoje namioty... W kwietniu 1839 r. przyby do Mosulu, miejscowoci pooonej nad grnym biegiem Tygrysu. Stamtd czyni wypady w gb okolicznej pustyni, gdzie po raz pierwszy ujrza legendarne wzgrza, kryjce ruiny prastarych siedzib ludzkich. I odtd sta si ich zagorzaym badaczem. Zainteresowanie jego obudzio przede wszystkim wzniesienie, gdzie wedug miejscowej tradycji miay znajdowa si ruiny miasta zaoonego przez biblijnego Nemroda, potomka Noego. Arabowie wyobraali go sobie jako olbrzyma i wicie wierzyli, e jego koci kryj si wewntrz zwaliska. rdem tej wiary by Stary Testament. W Genesis bowiem czytamy: Ten by monym myliwym przed obliczem paskim. Przeto si mwi: jako Nemrod, mony myliwy przed Panem. A pocztek krlestwa jego by Babel i Erech, i Achad, i Chaline w Ziemi Sannar. Z tej Ziemi wyszed Assur i zbudowa Niniw. Layard doszed do wniosku, e podania arabskie posiadaj pewne realne podstawy. Rozumowa on, e jeli nawet tradycje zwizane z Nemrodem byy wytworem przesdnej wyobrani, to nie naleao wykluczy moliwoci, e wzgrze zawierao szcztki jednego z najstarszych osiedli w dziejach ludzkoci. Z pooenia wzgrza - pisze w swoich notatkach - nie trudno byo pozna, e jest ono wanie tym, ktre opisywa Ksenofont i gdzie rozoyy si obozem Wojska Dziesiciu Tysicy. Ruiny - to te wanie, jakie wdz grecki widzia na wasne oczy dwadziecia dwa wieki temu. Ju wtedy byy one ruinami jakiego dawnego miasta. Rozgldajc si po wzgrzu napotyka co chwila skorupy garnkw, odamki cegie i obupane fragmenty bazaltu z paskorzebami. Wrd
Arabw kryy wieci, e pod ziemi kryj si jakie dziwotwory wyciosane z czarnego kamienia. Stopniowo nabiera przekonania, i wzgrze zawiera nieprzebrane archeologiczne skarby. Podniecony ciekawoci - pisze w pamitnikach - postanowiem, gdy bdzie to moliwe, zbada dokadnie te jedyne w swoim rodzaju zabytki. Na razie jednak musia przerwa podr, poniewa szczupe rodki finansowe, jakie zabra z Londynu, mocno ju si nadwtliy. Uda si wic do Konstantynopola, gdzie spodziewa si uzyska pomoc u tamtejszego ambasadora brytyjskiego sir Stratforda Canninga. Na obszarach Bliskiego Wschodu powstay wtedy powane zamieszki polityczne. Jak zwykle w takich wypadkach, Wielka Brytania przy pomocy agentw wywiadu prowadzia intrygi i siaa niezgod wrd tamtejszych uciskanych ludw, by tym atwiej przeprowadzi swoje cele imperialistyczne. Irak ze swoj naft i innymi bogactwami kopalnymi, a rwnie przez sam fakt, e lea na drodze do Indii - przedstawia dla kapitalistw brytyjskich bardzo akomy ksek. Wprawdzie ambasadora Canninga archeologia nie interesowaa zupenie, mimo to przychylnie odnis si do proby Layarda. Wyprawy naukowe byway niejednokrotnie wyzyskiwane przez mocarstwa europejskie do celw politycznych i szpiegowskich. Canning szybko zorientowa si, e zamierzenia Layarda dadz si wietnie wykorzysta. Pod pretekstem prac wykopaliskowych na wzgrzach Mezopotamii mona bdzie pozna kraj, zebra wiadomoci o jego zoach mineralnych i nawiza bezporedni styczno z buntujcymi si szejkami plemion arabskich. Layard by typowym awanturnikiem i poszukiwaczem przygd, tote bez najmniejszego wahania zgodzi si przej na sub Intelligence Service i w ten sposb otrzyma fundusze na zamierzone prace wykopaliskowe. Zarwno Canning, jak i Layard zawierajc porozumienie kierowali si jeszcze innymi powodami. Obaj, cho kady z odmiennych wzgldw, byli powanie zaniepokojeni tym, e Francuz Pawe Emil Botta dokonywa gonych na cay wiat archeologicznych odkry w Mezopotamii. Layard po prostu zazdroci sawy Botcie i pragn mu odebra zaszczyt pierwszestwa odkry archeologicznych. Natomiast Canning nie bez podstaw przypuszcza, e Botta jest wysannikiem wywiadu francuskiego i e pod pretekstem prac wykopaliskowych dy do przyczenia tych terenw do Francji. W r. 1842 Botta rozpocz prace wykopaliskowe na wzgrzu Kujundyk. Zgodzi robotnikw i kopa okrgy rok bez jakich godniejszych uwagi rezultatw. Na tym samym miejscu pniej Layard odsoni ruiny Niniwy, stolicy Asyrii. Zniechcony niepowodzeniem Botta przenis si na wzgrze w Chorsobadzie. Tam szczcie dopisao mu ju po tygodniu kopania. Robotnicy odsonili jakie mury z ozdobami, mnstwo paskorzeb, a przede wszystkim ogromne stwory z kamienia, z ludzk gow i tuowiem uskrzydlonego byka. Wiadomo o odkryciu wywoaa w Paryu ogromn sensacj. Rozentuzjazmowana Francja zorganizowaa skadk publiczn, by umoliwi Botcie dalsze poszukiwania. W latach 1843-1846 odkopano
olbrzymi kompleks gmachw paacowych, dziedzice, portale, sale ceremonialne, korytarze, komnaty haremowe i szcztki wielkiej piramidy. Archeolodzy ustalili pniej, e bya to rezydencja letnia krla asyryjskiego Sargona, wybudowana w r. 709 p.n.e. na przedmieciu stolicy Niniwy. Botta nie by z wyksztacenia archeologiem i nie zna si na konserwacji zabytkw. Prace wykopaliskowe prowadzi sposobami niesychanie prymitywnymi. W poszukiwaniu okazaych rzeb, ktre mogyby zaimponowa Europejczykom, dopuci do tego, e kilofy robotnikw niszczyy bezpowrotnie drobniejsze przedmioty, znacznie nieraz cenniejsze. Rzeby alabastrowe, z chwil wydobycia ich spod ziemi, rozsypyway si w gorcym socu pustyni. Na szczcie przyby mu z pomoc znany rysownik francuski Eugeniusz Napoleon Flandin, szkicujc na kartonie gince wykopaliska. W wyniku tej wsppracy powstao dzieo, zaliczone dzi do klasycznych dzie archeologii. Tytu jego brzmi: Monumenty Niniwy, odkryte i opisane przez Bott, wymierzone i przerysowane przez Flandina. Botta usiowa kilka rzeb wysa do Parya. Zaadowa je na tratw z zamiarem holowania ich w gr Tygrysu. Ale na tym odcinku rzeka jest porywistym i gbokim strumieniem grskim, penym wirw i porohw. Tratwa przechylia si i cay bezcenny adunek zaton. Drugi transport, wysany w d Tygrysu do Zatoki Perskiej, zaadowany zosta na statek oceaniczny i szczliwie przyby do Francji. Posgi mczyzn z dugimi brodami i skrzydlate byki z gowami ludzkimi ustawiono w salach Luwru. Podziwiay je niezliczone tumy paryan. Dziki Botcie Europa po raz pierwszy zobaczya na wasne oczy osobliwe arcydziea Asyrii. Botta sta si sawnym ku zmartwieniu Layarda, ktry spodziewa si uprzedzi francuskiego archeologa w tych pracach.
jawn drwin owiadczy, i wpywy z tego podatku pjd na zakup nowej szczki, ktr poama sobie na podym jadle tego kraju. w wymylny podatek by jednak tylko krotochwiln przygrywk do tego, co niebawem nastpio. Pasza bowiem zacz bezlitonie grabi przeraonych Arabw i Turkmenw. Na czele swoich zbirw wpada do wsi, pldrowa wszystko, co mu wpado pod rk, a domy kaza podpala dla samej tylko uciechy. Pewnego razu obiega wioski radosna wie, e Allach ukara mierci okrutnego tyrana. Pasza skorzysta z okazji, by uknu intryg w prawdziwym stylu opery buffa, w ktrej sadyzm szed o lepsze z jego wypaczonym poczuciem humoru. W swoim paacu zainscenizowa wielk aob. Na dachu opotay flagi opuszczone do poowy masztu, spoza zamknitych bram rozlegay si zawodzenia paczek pogrzebowych i eunuchw. W nieszczsn ludno wstpi nowy duch. Radonie podniecone tumy gromadziy si przed paacem, by na wasne oczy przekona si o mierci gubernatora. Po ulicach przewalay si ciby ludzkie woajc: Bd pochwalony Allach, pasza nie yje! Nagle wrota paacu rozwary si na ocie i z gbi wysypaa si czereda odakw z dobytymi szablami. Wrd jkw i okrzykw przeraenia paday gsto gowy, a krew laa si strumieniem po ulicach. Po straszliwej rzezi pasza przystpi do konfiskaty mienia winnych i niewinnych, pod pozorem, e dopucili si obrazy majestatu rozsiewajc plotki o jego mierci. W kocu przeladowania doprowadziy ludno do ostatecznej rozpaczy. Plemiona arabskie i turkmeskie chwyciy za bro i wystpiy do walki przeciwko despocie. Ale ciemni, nieuwiadomieni politycznie tubylcy nie byli zdolni do zorganizowanego oporu. Rozpacz i gniew wyadowywali w sposb ywioowy, podpalajc domy i cae wsie, mordujc nie tylko onierzy gubernatora, ale nawet wasnych wspbraci, dopuszczajc si pospolitych napadw rabunkowych. Rozejrzawszy si w sytuacji Layard wola nie ujawnia swoich planw archeologicznych. Dla niepoznaki naby cikokalibrow strzelb i rozgasza, e wybiera si na dziki. Potem naj wierzchowca i ruszy w drog w kierunku wzgrza Nimrudu. Pod koniec dnia, dobrze ju o zmierzchu, znalaz si w maej wsi arabskiej, ktra przedstawiaa opakany widok. Z zabudowa pozostay jeno zgliszcza, nad gruzami za wisia ciki swd spalenizny. Przez szczelin na p rozwalonej ciany spostrzeg niky pomie przygasajcego ogniska. Naokoo tlejcych popiow siedziaa rodzina arabska, pogrona w aosnym milczeniu. Skadaa si ona z mczyzny w biaym turbanie i powczystym burnusie, trzech wyndzniaych kobiet w czarnych kwefach oraz gromadki prawie nagich dzieci, przytulonych do wyleniaych owczarkw. Layard dowiedzia si od Araba, e nazywa si Awad Abd-Allach i jest szejkiem plemienia Jehesz. Wie podpalili niedawno odacy paszy, a ludno schronia si w pobliskich grach. Siedzc przy ognisku Layard wtajemniczy Awada w swoje plany i prosi go o pomoc. Hojnie
obdarowany Arab jeszcze tej samej nocy wybra si do ssiedniej wsi, by zwerbowa robotnikw do prac wykopaliskowych na wzgrzu Nimrudu. Oczekujc jego powrotu podniecony Layard prawie nie zmruy oka. Dawno ywione nadzieje - pisze w swoich pamitnikach - teraz si speni albo oka si ponne. Przed oczyma staway mi wizje podziemnych paacw, gigantycznych stworw, posgw ludzkich i niezliczonych napisw. Ukadaem plany, jak wydoby z ziemi owe skarby. Miaem senne widzenie, e bkam si w labiryncie komnat, z ktrego nie mogem znale wyjcia. O wicie Awad powrci wraz z szecioma Arabami, ktrzy zgodzili si za maym wynagrodzeniem przystpi do pracy. Udano si natychmiast na wzgrze i zaczto kopa. Layard dra z niecierpliwoci i niepokoju. Ale ju po kilku godzinach robotnicy odsonili fragmenty potnych murw. Bogate fryzy z alabastru, paskorzeby budzce podziw - nie pozostawiay adnej wtpliwoci, e odkryto wspania siedzib jakiego krla. Zdumieway nie tylko osobliwoci stylu, lecz rwnie realistycznym wykoczeniem szczegw, tak e sprawy ludzkie tych zawrotnie odlegych czasw stany przed Layardem jakby odbite w wypolerowanej tafli lustrzanej. Na alabastrowych pytach widniay wypuke sceny przedstawiajce wyprawy wojenne i polowania, ycie dworskie i obrzdy religijne. Oto na rydwanach, unoszonych przez galopujce rumaki, stoj brodaci wojownicy. Napinaj wielkie uki i ra strzaami umykajce w panice wojska nieprzyjacielskie. Koa rydwanu i kopyta ogierw tratuj rannych i polegych onierzy. Gdzie indziej znowu onierze szturmuj warowni, wybudowan na szczycie stromej skay. Obleni zrzucaj na wspinajcych si wojownikw gazy, zasypuj ich strzaami. Tu i wdzie ranny onierz stacza si w otcha. Na innej pycie rka rzebiarza wyczarowaa scen myliwsk. Krl na rydwanie ugodzi wanie potnego lwa. Ranne zwierz ryczy z wciekoci, tarzajc si we wasnej posoce. Kady drobiazg wypracowano na tych rzebach z zadziwiajc plastyk i dokadnoci. Mona oglda na nich ubiory i zbroje, kolczugi i spiczaste hemy, rydwany i uprz kapic od pysznych ornamentw. ycie kotuje si tam i kipi gwatown, niepohamowan ywioowoci. W walkach penych zapamitaoci, w zagorzaej pogoni, w zgieku bitewnym i myliwskim wyrazia si drapiena, nieposkromiona, krewka natura krlw, wojownikw i myliwych. Layard patrza i nie dowierza wasnym oczom. Oszoomiony odkryciem, nagli robotnikw do popiechu. Jak najprdzej chcia odsoni mury paacu, by dotrze do ostatecznej tajemnicy tych nieprzebranych skarbw przeszoci. W czasie gorczkowych poszukiwa zjawi si nagle oficer turecki na czele maego oddziau onierzy. Przywita si z Layardem uprzejmie, rozejrza po wzgrzu, wtrci jakie uwagi na temat poszukiwania zota i wreszcie wrczy rozkaz paszy, zakazujcy dalszych prac wykopaliskowych. Layard by zdruzgotany. Dosiad konia i nie zwlekajc uda si do Mosulu, by rozmwi si z pasz osobicie. Turecki gubernator przyj go
z uprzedzajc uprzejmoci, ubolewa jednak, e rozkazu, nie moe cofn. - Czy nie wie pan, e ludno mahometaska jest wzburzona z powodu profanacji grobw islamskich, znajdujcych si na wzgrzu? Layard osupia. Nie widzia tam przecie adnych grobw. Pody wic z powrotem na wzgrze i - o dziwo - tu i wdzie wyranie bieliy si pyty grobowe, ktrych poprzednio nie byo. Znalazy si tam jakby za spraw czarw. Przez trzy dni bka si po wzgrzu, przybity beznadziejn zdawaoby si sytuacj. Caa jego praca stana pod znakiem zapytania. Trzeciego dnia tej bezczynnoci wda si w pogawdk z oficerem, ktry przywiz mu zakaz paszy. - Zarczam panu, e nie widziaem tu przedtem adnych grobw... zachodz w gow, jak to si sta mogo. - Och, te groby... mielimy z nimi duo kopotu. - Kopotu? Jake mam to rozumie? Oficer umiechn si pod nosem i zagryz wargi. Potem rozgldajc si wymamrota: - Cae dwie noce przewozilimy kamienne pyty grobowe z cmentarzy pobliskich wsi i ustawialimy na tym wzgrzu. Oskaraj pana o profanacj grobw islamskich. eby pan wiedzia, ilemy grobw islamskich zburzyli przy tej przeprowadzce! - Ale po co ta caa komedia? - W caym Mosulu gadaj, e pan wie o jakich zotych skarbach i dlatego tu kopie. Dowiedziawszy si o tym pasza pragn si pana std pozby... chce sam rozpocz poszukiwania... Zanim Layard zdoa zastanowi si, jak na to zareagowa, sprawa niespodziewanie sama si rozwizaa. Rzd turecki dowiedzia si o sprawkach prowincjonalnego despoty i wtrci go do wizienia. Layard mg teraz na nowo podj prace wykopaliskowe. Pewnego poranku, gdy wyszed z namiotu i zblia si do wykopu, robotnicy zaczli wymachiwa do opatami i wrzeszcze na cae gardo. Dwch Arabw przygalopowao konno woajc: - piesz si, o beju, piesz si! Kopacze znaleli Nemroda! O Allach! Rzecz niepojta, ale prawdziwa!... widzielimy go na wasne oczy. Jeden jest tylko Bg! Powiedziawszy to popdzili w stron Mosulu. Layard szybko pobieg do wykopanego dou. Z ziemi wystawaa ogromna ludzka gowa z alabastru, wysza od normalnego wzrostu czowieka. Spoczywaa ona na tuowiu skrzydlatego lwa, tkwicego jeszcze w ziemi i gruzach. Rzeba zachowaa si w wymienitym stanie. Wyraz brodatej twarzy imponowa majestatem skupionego spokoju, a wykonanie szczegw wiadczyo o wytrawnym kunszcie staroytnego artysty, rzadko spotykanym w tego rodzaju rzebach. Wie o znalezieniu Nemroda, potnego owcy w obliczu Pana i zaoyciela Niniwy, szybko si rozesza wrd zabobonnych Arabw. Niebawem wzgrze zaroio si od ludzi z pobliskich wiosek. Stali nad krawdzi dou i z lkiem przygldali si ogromnej gowie z biaego alabastru. Layard z trudem namwi jednego z szejkw, by zszed do rowu
i przekona si, e to tylko rzeba z kamienia. - Nie jest to dzieo rk ludzkich - zawoa szejk - lecz tych niewiernych olbrzymw, o ktrych Prorok, niech pokj bdzie z nim, powiedzia, e byli wysi ni najwysze drzewo daktylowe. Oto jeden z tych bokw, na ktrych Noe, niech pokj bdzie z nim, rzuci kltw jeszcze przed nastaniem potopu. Za namow Awada Layard uczci odkrycie uczt i zabaw. Kaza ubi caego byka i wynaj wdrownych muzykantw, ktrzy znajdowali si wanie w okolicy. Zabawa trwaa ca noc. Nad buzujcymi ogniskami pieko si na ronie misiwo. Wrd harmideru piszczaek i bbnw uszczliwieni synowie pustyni piewali, plsali i wykrzykiwali do biaego rana. Wiadomo o posgu dotara lotem byskawicy do Mosulu. W miecie a si zakotowao, bazar wypeni si podnieconym tumem. Miejscowy kadi i mufti popieszyli do paszy tureckiego, by zoy uroczysty protest przeciwko odkopaniu Nemroda, jako rzeczy niezgodnej z nakazami Koranu. Nowy gubernator Ismail-Pasza wezwa do siebie Layarda i radzi mu, by na pewien czas przerwa prace wykopaliskowe, a ludno si uspokoi. Anglik zatrzyma wobec tego dwch tylko robotnikw i prowadzi poszukiwania ukradkiem, w znacznie wolniejszym tempie. Z czasem, gdy pierwsze oburzenie mino, Layard przyj wicej robotnikw i zacz przekopywa wzgrze w rnych jego miejscach. Wyniki niedugo kazay na siebie czeka. W krtkim czasie wydobyto na powierzchni szedziesit skrzydlatych bykw i lww z ludzkimi gowami. Niektre stwory miay a pi ng, osobliwo, ktrej Layard nie umia sobie zrazu wytumaczy. Pewnego dnia, przechodzc obok skrzydlatego byka, zdumia si nagle. Byk wyranie drgn, wystpujc jeden krok naprzd. Byo to optyczne zudzenie wywoane ow pit nog. Byki strzegy zapewne wejcia do paacu i w ten przemylny sposb miay budzi zabobonny lk wrd ludnoci. O tych posgach pisze Layard w swoich pamitnikach: Przez okres 25 wiekw byy one ukryte przed okiem ludzkim, a teraz oto znw stoj przed nami w okazaoci swego antycznego majestatu. Jake jednak zmienia si otaczajca ich sceneria. Tam gdzie ongi kwita pena przepychu cywilizacja potnego ludu, widzimy obecnie ndz i ciemnot na p barbarzyskich plemion. Gdzie dawniej wznosiy si okazae witynie i ttnio ycie bogatych ludnych miast - mamy ruiny i bezksztatne usypiska. Nad przestronnymi salami paacw, ktrych strzegy te posgi, chodz teraz woy w pugu i szumi any zboa. Egipt moe poszczyci si rwnie starymi i niemniej wspaniaymi monumentami, ale zabytki te zawsze byy widoczne, goszc potg i saw swojej ojczyzny, posgi za, stojce obecnie przed nami, dopiero teraz wynurzyy si z mrokw zapomnienia... W cigu dwch lat Layard odkopa pi paacw, wzniesionych przez krlw asyryjskich midzy IX a VII wiekiem p.n.e. Pierwsz odkopan budowl zidentyfikowano pniej jako paac asyryjskiego krla Assurbasirpala II, ktry panowa od r. 885 do 859 p.n.e. Pod jednym tylko wzgldem spotkao Layarda rozczarowanie: wzgrze Nimrudu nie zawierao, jak przypuszcza, ruin Niniwy, lecz miasta Kalhu.
W poowie XIX wieku archeologia nie bya jeszcze w caym tego sowa znaczeniu nauk. Nie znano wtedy dzisiejszych cile naukowych metod prowadzenia prac wykopaliskowych, polegajcych na tym, e wszelkiego rodzaju zabytki uwaa si przede wszystkim za cenne rdo historyczne, a nie za efektowny eksponat muzealny. Dzisiejsi archeolodzy wymierzaj i fotografuj znalezione przedmioty na miejscu ich odkopania, poniewa z ich pooenia i otoczenia mona czsto wysnu znacznie cenniejsze wiadomoci historyczne ni z samego okazu. Nieraz drobny jaki odamek czy paciorek dostarczy moe wicej informacji ni jaka imponujca rzeba, tote archeolodzy przesiewaj ze mudn starannoci piasek, gromadzc wszystkie mikroskopijne nawet pozostaoci. Dziki umiejtnej restauracji i konserwacji powstaj z odamkw na nowo wspaniae wazy czy poski, a przedmioty naraone na zniszczenie s zabezpieczane rodkami chemicznymi. Metody Layarda, nawet przy uwzgldnieniu wczesnego stanu nauki, byy niezwykle niszczycielskie i brutalne. W pogoni za sensacyjnymi znaleziskami, ktre by przyniosy mu rozgos, zdziera tablice alabastrowe ze cian paacowych, zakopywa nie zbadane dokadnie fragmenty ruin, mieszajc ze sob skorupy i odamki cegie, a na tabliczki klinowe mao w ogle zwraca uwagi. Tote wiele cennych okazw asyryjskiej kultury materialnej, jak bro i zbroje, naczynia z brzu i ze szka, wazy i inne dziea sztuki, ulegy zniszczeniu pod uderzeniem kilofa i opaty. Wobec robotnikw Layard zachowywa si z arogancj typowego imperialisty brytyjskiego. Dla ludnoci tubylczej mia tylko pogard i traktowa j jak bydo robocze. Otacza si stale swoj stra przyboczn, ktrej uywa nie tylko jako ochrony osobistej, lecz rwnie do terroryzowania Arabw, ilekro prbowali buntowa si przeciwko ndznym pacom. Jednego z szejkw, podejrzanego o drobn kradzie, kaza wywlec z namiotu i wychosta do krwi, podczas gdy ony katowanego caoway buty Anglika i bagay go o zmiowanie. Prace na wzgrzu Nimrudu trway dwa lata. W cigu tego czasu Layard wysya raz po raz do Londynu drobniejsze znaleziska. W kocu jednak powzi mia myl wysania dwch mniejszych uskrzydlonych stworw z ludzkimi twarzami. W tym celu kaza zbudowa w Mosulu ogromn platform z mocnymi koami. Ciki pojazd, zaprzgnity w woy i popychany przez Arabw, zajecha przed wzgrze Za pomoc lin i podstawionych lewarw wtoczono kolosy na platform. Tymczasem zapada noc i na horyzoncie ukaza si w peni. Skrzydlate stwory, ogromne i biae w powiacie ksiyca, spoglday na nieznany im wiat, jakby zbudzone ze snu. Nazajutrz o wicie rozpocz si ich transport do rzeki, gdzie czekay ju tratwy, podtrzymywane na wodzie przez szeset skrzanych worw napenionych powietrzem. Wrd niebywaego krzyku Arabw i skrzypienia k nieporczny wehiku drgn i ruszy ku rzece. Pochd otwiera sam Layard. Zaraz za nim szli krokiem tanecznym muzykanci, czynic piekielny haas gr na fletach i bbenkach. Platform cigno trzystu Arabw, popdzanych przez stranikw. Za nimi toczyy si wrzeszczce na cae gardo kobiety i dzieci. Wrd wrzawy jedcy arabscy uwijali si w samym rodku ludzkiego mrowia, wywijajc dzidami
i napdzajc cigncych robotnikw do wysiku. Posgi, zaadowane na tratw, dotary szczliwie do Londynu.
e s to pokryte grub skorup bota i brudu pogruchotane tabliczki z pismem klinowym. Layard od razu spostrzeg, e dokona niezwykle wanego odkrycia. Niewtpliwie w komnatach tych miecia si biblioteka krlw asyryjskich, najstarsza biblioteka w dziejach ludzkoci. Tysice tabliczek glinianych, jakie ongi zalegay pki, a teraz poniewieray si na ziemi - to skarb nie majcy ceny, zawierajcy moe ca histori Mezopotamii. Layard zgarn opat odamki do skrzy i odesa je do Londynu, gdzie w podziemiach Muzeum Brytyjskiego czekay na uczonego, ktry by je odszyfrowa. Wykopaliska potwierdziy w caej rozcigoci pierwotne przypuszczenia Layarda, e odkry zaginion i dawno poszukiwan stolic Asyrii, Niniw. Odkopany paac nalea, jak to wykazay pniejsze badania, do krla Sennacheriba, ktry zasiada na tronie w latach 704-681 p.n.e. Najwaniejszym jednak znaleziskiem bya owa biblioteka, zawierajca 30 tysicy tabliczek klinowych. Zaoycielem jej by najpotniejszy krl Asyrii i jeden z najbardziej wyksztaconych ludzi swego czasu, Assurbanipal (668-623 p.n.e.), mionik i kolekcjoner zabytkw pimiennictwa Sumeru, Babilonii i Asyrii. Aby zgromadzi w swoim paacu wszystkie dostpne dokumenty Mezopotamii, zatrudnia ca armi kopistw, rozsya ich po kraju i korespondujc z nimi kierowa poszukiwaniami. W ten sposb z nie sabnc wytrwaoci stworzy bibliotek, ktra zachowaa si do naszych czasw i daa nam klucz do historii asyro-babiloskiej. Po odszyfrowaniu pisma klinowego okazao si, e zawiera ono nieprzebrane skarby wiedzy o narodach staroytnych: listy dynastyczne i kroniki, traktaty polityczne i korespondencj dyplomatyczn, rachunki gospodarcze i dziea astronomiczne, klechdy, mity, hymny religijne i poezje, wrd ktrej znajdowa si najstarszy w dziejach ludzkoci poemat epiczny. Pastwo asyryjskie, ktrego stolic by naprzd Assur, a potem Niniwa, powstao na gruzach Babilonii w r. 1250 p.n.e. Za panowania TiglatPilesara (745-727 p.n.e.) Asyria staa si mocarstwem wojskowym, ktre doszo do szczytu potgi za panowania Assurbanipala. Po mierci tego wadcy pastwo, oparte na okrutnym ciemieniu podbitych ludw, zaczo wewntrznie si rozkada. Skorzystali z tego Chaldejczycy. W sojuszu z plemionami iraskimi zdobyli Babilon i zaoyli pastwo neobabiloskie. Przeciwko najedcom krl asyryjski wysa armi pod dowdztwem Nabopolassara. Ale Nabopolassar, z pochodzenia Chaldejczyk, przeszed na stron wroga i przy poparciu kapanw i monowadcw Babilonu ogosi si krlem. W sojuszu z Medami odnosi nad Asyryjczykami zwycistwo po zwycistwie, a wreszcie w roku 612 p.n.e. zdoby i zburzy Niniw. Pastwo asyryjskie przestao faktycznie istnie w r. 605 p.n.e., po bitwie stoczonej w okolicy miasta Karkemisz, pooonego nad Eufratem. Kronika staroytna w nastpujcy sposb opisuje zdobycie Niniwy: Miadcy mot podnosi si na ciebie, Niniwo. Ulicami migaj rydwany i czyni oskot na placach. Bije od nich jasno jak od poaru. yskaj niby byskawice. luzy rozwieraj si, paac rozsypa si w gruzy.
Bierzcie zoto, bierzcie srebro, albowiem niezliczone s kosztownoci i mnstwo jest rnorakiego sprztu. Niniwa ulega zburzeniu, zniweczeniu i spldrowaniu. Biada miastu toncemu we krwi, gdzie dziej si podstpy i morderstwa i nie ustaje grabie. Sycha trzask biczw, oskot obracajcych si k, renie rumakw i turkot rozpdzonych rydwanw. Niniwa lega w gruzach. Nad zgliszczami, okopconymi poarem i zbrukanymi krwi pomordowanych mieszkacw, zalega miertelna cisza. Zawieje piaskowe i pienice si chwasty zatary ostatnie widoczne jej lady. Odtd w cigu 25 wiekw potna stolica Asyrii zagina pod grub warstw ziemi. I dopiero w roku 1849 Layard wydoby na powierzchni jej zmurszae, lecz jake imponujce jeszcze mury. W r. 1854 angielski archeolog urzdzi w Paacu Krysztaowym w Londynie wystaw swoich wykopalisk. Brytyjczycy zobaczyli bogactwa i wspaniaoci biblijnej Niniwy. W niemym podziwie ogldali zrekonstruowane komnaty, sale ceremonialne, posgi i paskorzeby asyryjskich krlw, a przede wszystkim autentyczny mur z cegie, pokrytych wielobarwn glazur, nie uywan w adnej innej staroytnej architekturze.
Prawdopodobniejsza bya jednak inna moliwo, a mianowicie, e gdzie na kracach ukadu sonecznego ukrywa si jakie nie odkryte dotd ciao planetarne, ktre powoduje zakcenia w orbicie Uranu. Przyjmujc ow tez jako zaoenie, modzi matematycy, Francuz Leverrier i Anglik Adams, zupenie niezalenie od siebie, zabrali si do zawiych matematycznych oblicze i wskazali miejsce, gdzie powinien si znajdowa tajemniczy winowajca midzyplanetarnych zakce. Praca ich uwieczona zostaa cakowitym triumfem. Astronomowie skierowali lunety w wyliczonym przez nich kierunku i po mudnych poszukiwaniach znaleli - Neptuna. Nie do na tym. W pocztkach XX wieku stwierdzono, e mimo uwzgldnienia siy grawitacyjnej Neptuna, rachunek wci jeszcze si nie zgadza. Uran nadal wykazywa w swojej orbicie nie wyjanione zakcenia. Amerykaski astronom, Percival Lovell, nabra przekonania, e sprawc tego musi by jeszcze jaka inna planeta i obliczy jej domnieman pozycj w ukadzie sonecznym. Sprawdzenie tej tezy nie byo jednak tym razem tak proste, chodzio bowiem o planet, ktrej odlego od Soca bya olbrzymia. Dopiero w r. 1930 udao si wyodrbni j spord milionw gwiazd i nazwano Plutonem. Przykadu najgenialniejszego odkrycia, dokonanego metod dedukcji naukowej, dostarcza nam fizyka. Wielki uczony rosyjski Mendelejew ogosi w roku 1869 tabel, w ktrej 63 pierwiastki chemiczne uszeregowa wedug ich liczby i masy atomowej. Genialno koncepcji polegaa jednak gwnie na tym, e na podstawie pewnych wykrytych praw o budowie atomw przewidzia istnienie innych jeszcze, nie znanych na razie pierwiastkw i wyznaczy im odpowiednie miejsce w tabeli. W miar postpu chemii puste miejsca tabeli dziki odkryciu nowych pierwiastkw stopniowo si wypeniay. W r. 1950 znaleziono setny pierwiastek centur, a nieco pniej dwa dalsze. Z podobnym wypadkiem spotykamy si rwnie w antropologii. Niemiecki przyrodnik Haeckel, opierajc si na zaoeniach teorii ewolucji, wyrazi przypuszczenie, e w przyrodzie kiedy musiao istnie porednie ogniwo rozwojowe midzy map czekoksztatn a czowiekiem. Ow nie odkryt jeszcze istot nazwa Pithecanthropusem. I oto w roku 1892 lekarz holenderski Dubois wykopa na Jawie szcztki kostne ni to mapy, ni to czowieka. Pomiary odnalezionych fragmentw szkieletu day niezbity dowd e Pithecanthropus rzeczywicie istnia. Pod wzgldem rozwojowym sta on znacznie niej od czowieka, przewysza jednak map czekoksztatn. Rozum ludzki i w tym wypadku odnis powane zwycistwo. W wietle tych faktw nie moe ju wyda nam si rzecz niezwyk, i lingwici, nie majc w rku adnego historycznego czy wykopaliskowego dowodu, potrafili trafnie wydedukowa istnienie Sumerw. W jaki sposb dokonali oni swego odkrycia? W pimie asyrobabiloskim, jak ju to wiemy, pewne znaki klinowe miay charakter piktograficzny, czyli obrazkowy, inne znowu stanowiy dwiki alfabetyczne lub te wyraay cae sylaby, sowem przeobraziy si w symbole fonetyczne. Wspistnienie obok siebie tak rnorakich, obcych sobie elementw nasuno lingwistom jeden tylko wniosek: w zawiy
system pisania by rezultatem dugiej i powolnej drogi rozwojowej. Poszczeglne elementy, wnoszone przez pokolenia wielu epok, narastay na siebie jak soje w pniaku dbowym. Pismo klinowe wykazuje trzy zasadnicze fazy rozwojowe. W czwartym tysicleciu p.n.e. posugiwano si tak zwanym pismem piktograficznym. Polegao ono na tym, e rysowano mniej wicej realistycznie przedmiot, jaki chciano wyrazi. Z czasem pisarze dyli do uproszczenia zadania i redukowali rysunek do kilku niezbdnych konturw, tak e stawa si on schematycznym, trudnym do odczytania znakiem. Byy to ju tylko umowne symbole, ktre, jak np. ptak lub woda mg odczyta tylko ten, kto si nauczy ich znaczenia na pami. Wiemy ju, e w Mezopotamii pisano patyczkami na wilgotnych tabliczkach glinianych Drenie zaokrglanych i falistych rowkw na takich tabliczkach byo zadaniem uciliwym i w niemaym stopniu hamowao tok pisania. Tote po pewnym czasie kreski rysunku stay si proste, zamiast zaokrgle pojawiy si kty. W ten sposb powstao pismo linearno-hieroglificzne W wypadku np. napisania sowa byk staroytny pisarz uywa symbolu zoonego z kilku kreseczek - . Wreszcie, celem dalszego uatwienia techniki pisania, proste kreski przestano czy ze sob, lecz wygniatano je osobno tak, e kady znak skada si z zespou odrbnych linijek. Poniewa pisarz, dotykajc wilgotnej powierzchni gliny, zanurza w pierwszym impecie patyczek gbiej, a sam kresk pociga ju z mniejsz si, kreseczki zaczy przybiera ksztat klinw. Rwnolegle z przejciem od pisma piktograficznego do znakw klinowych, odbywaa si daleko waniejsza ewolucja wewntrzna. Symbole, za pomoc ktrych pierwotnie odtwarzano podobizny przedmiotw, odryway si od swojej treci i staway si wycznie znakiem fonetycznym, reprezentujcym bd to cae zgoski, bd poszczeglne dwiki alfabetu. Asyrolodzy przy pierwszych prbach odczytania napisw asyrobabiloskich stanli przed zagadk pozornie nie do rozwizania. Nielogiczna gmatwanina elementw obrazkowych, sylabicznych i alfabetycznych nie tylko utrudniaa ich odczytanie, lecz nasuwaa intrygujce pytanie, jak tego rodzaju pismo mogo w ogle powsta. Nikt przecie wiadomie nie chcia go powika i utrudnia jego odczytywania. Odpowied na to pytanie bya prosta: poszczeglne elementy narosy w tym pimie jak warstwy kulturowe w stanowiskach archeologicznych. W tym okresie, kiedy pismo asyro-babiloskie znajdowao si ju w rozwojowej fazie znakw fonetycznych, staroytni kaligrafowie, czy to przez konserwatyzm, czy te z jakich innych wzgldw, zachowali w nim pewne uwicone przez tradycj dawne symbole obrazkowe, stanowice relikty z przeszoci. W zabytkach pimiennictwa asyro-babiloskiego nie znaleziono ani jednego przykadu czystego i niczym nie skaonego pisma obrazkowego, tej najpierwotniejszej formy utrwalenia myli. Wynikao z tego niezbicie, e Babiloczycy i Asyryjczycy nie mogli by twrcami pisma klinowego, e natomiast przejli je w do ju rozwinitym ksztacie od jakiego
innego ludu. Sztuka pisania powstaje drog wielowiekowego rozwoju historycznego i kulturalnego. Std naley wnioskowa, e lud, ktry stworzy pismo klinowe, a nastpnie zagin gdzie bez echa, musia by twrc wielkiej i bogatej kultury. Opierajc si na wynikach analizy pisma klinowego, lingwici stwierdzili niezbicie, e taki lud kiedy istnia, cho przypuszczenie ich nie mogo by na razie poparte przez archeologi ani jednym wykopaliskiem. Byli nawet do tego stopnia pewni susznoci swego przypuszczenia, e dali temu zagadkowemu ludowi odpowiedni nazw. Jedni Ochrzcili ich mianem Sumerw, a inni Akkadw. Obie nazwy zapoyczyli z odczytanego napisu, w ktrym krl semicki Sargon tytuuje siebie krlem Sumerw i Akkadw. Sprawa istnienia Sumerw pozostaa w sferze przypuszcze naukowych a do r. 1877. W tyme roku francuski agent konsularny Ernest de Sarzec znalaz w miejscowoci Tello u podna wielkiego wzgrza posek w zupenie niespotykanym dotd stylu. Zachcony tym odkryciem zabra si do prac wykopaliskowych, cho nigdy nie trudni si archeologi. Stopniowo wydobywa z ziemi posgi, statuetki, tabliczki klinowe i skorupy naczy glinianych o zupenie oryginalnej ornamentyce. Wszystkie znaleziska starannie pakowa do skrzy i odsya do paryskiego Luwru. Wrd wielu zabytkw znajdowa si posg z zielonego diorytu, przedstawiajcy podobizn krla-kapana miasta Lagasz. Posg by bardziej archaiczny w stylu ni wszystko, co dotd odkopano w Mezopotamii. Nawet najostroniejsi asyrolodzy musieli przyzna, e rzeb naley umieci w czwartym lub trzecim tysicleciu p.n.e., e przeto jest starsza od pocztkw kultury babilosko-asyryjskiej. Odkrycie wywoao w koach naukowych olbrzymie poruszenie. Nie mona byo zaprzeczy, e Sarzec natkn si na dowody prakultury mezopotamskiej i tym samym potwierdzi tez lingwistw o istnieniu Sumerw. Jak to pniej si okazao, Francuz odkry w Tello ruiny miasta sumerskiego Lagasz, ktre w historii Mezopotamii odegrao niepoledni rol i przez pewien czas byo orodkiem ycia kulturalnego Sumeru. Nawet po znalezieniu tabliczek klinowych z fragmentami pisma sumeryjskiego, niektrzy asyrolodzy nie chcieli uwierzy w istnienie tego ludu. Stali oni na stanowisku, e po prostu odkryto znaleziska kultury babiloskiej z dawniejszych ni dotd okresw. Zupenie fantastyczn teori przeciwko istnieniu Sumerw opracowa francuski semitolog Halevy. Twierdzi on, e napisy rzekomo sumeryjskie s fragmentami sztucznego jzyka, czym w rodzaju szyfru, stworzonego przez kapanw babiloskich dla tajnej korespondencji. W r. 1880 nadesza do Moskwy pewna ilo skrzy z zabytkami mezopotamskimi. Wrd nich znajdowaa si kolekcja tabliczek klinowych z dziwacznymi rysunkami. Asyrolodzy, a szczeglnie wybitny uczony francuski Menant, orzekli na podstawie przedoonych im fotografii, e tabliczki s falsyfikatami, e pismo podobnie cudaczne nigdy nie mogo istnie w dziejach ludzkoci. Wtedy pismem tym zainteresowa si wielki asyrolog rosyjski Micha Nikolski. Po mudnych badaniach wystpi publicznie w obronie
autentycznoci tabliczek i owiadczy, e zawieraj one jedn z najstarszych form pisma klinowego, wspomniane ju pismo linearnohieroglificzne. Co wicej, zdoa nawet odczyta niektre znaki pradawnego pisma. Owiadczenie jego wywoao swego czasu szerok polemik w wiatowych koach naukowych. Gdy jednak w kilka lat pniej wykopano na wzgrzu w Tello wiksz ilo tabliczek z tym samym typem pisma, nikt ju nie mg wtpi, e uczony rosyjski by istotnie odkrywc pradawnego pisma Sumerw. Sarzec kopa w latach 1877-1881. W okresie od r. 1888 do 1890 Amerykanie Peters, Haynes i Fisher odkryli miasto Nippur, stolic kultu religijnego Sumerw, a w r. 1922 Anglik Woolley dokona sensacyjnych odkry w prastarym biblijnym Urze, miecie Abrahama. W ruinach tych miast znaleziono wspaniale, gigantyczne witynie, wazy, rzeby, kamienie erekcyjne z napisami, tabliczki klinowe oraz przedmioty artystyczne ze zota, srebra i drogich kamieni. Odkopane przy wityniach archiwa pozwoliy ledzi dzieje Sumerw a do najdalszych mrokw przeszoci. Co wicej - w Fara, Uruk, El-Ubaid i Urze wydobyto spod ziemi osiedla, sigajce epoki neolitycznej, zaoone przez ludy nieznane, ktre zajy poudniow Mezopotami na dugo przed pojawieniem si tam Sumerw. Nasza wiedza dziki tym odkryciom rozszerzya si o cae tysiclecia. Dzi wiemy, e ju na pi tysicy lat p.n.e. plemiona Mezopotamii zajmoway si hodowl byda i upraw roli, a nawet budoway ludne miasta, jak Ur, Lagasz i Nippur.
wiadcz ponad wszelk wtpliwo o bogatej, penej chway modoci, jak przeywaa ta nieszczsna ziemia w zamierzchych czasach. Z jej wntrza archeolodzy wydobywaj dzi masywne mury warowne, paace, witynie, biblioteki, rzeby i kosztownoci ze szlachetnych metali, wiadczce o geniuszu owych dawnych mieszkacw, o ich wysoko rozwinitej kulturze i cywilizacji, o potdze ich wadcw, o tym, e ziemia ta rodzia kiedy obfite plony. Przed kilku tysicami lat poudniowa Mezopotamia stanowia dno Zatoki Perskiej. Potem wody zaczy stopniowo opada, a z nurtw wyoniy si rozlege trzsawiska. Rzeki Tygrys i Eufrat znosiy z wyyn anatolskich i, ktry wysycha w socu i wrd bagnisk i sitowia tworzy yzne, kiekujce yciem wyspy. Niebawem w rzekach i kanaach zaroio si od ryb, w szuwarach zagniedzio si ptactwo i miay w nich swoje legowiska dziki, a na wyspach zazielenio si od drzew daktylowych, rodzcych poywne owoce. Wrd pustynnych przestrzeni ten skrawek bujnej wegetacji musia wydawa si pierwszym przybyszom krajem obiecanym. Rokrocznie wody obu rzek wystpoway z brzegw i zaleway rwnin szerokim rozlewiskiem. W miesicu sierpniu i wrzeniu spyway do swoich koryt. W tym okresie miejsca wyej pooone szybko wysychay w tropikalnym socu, w dolinach jedynie pozostaway botniste kaue. Wystarczyo obaskawi natur, skanalizowa i rozprowadzi wody wedle potrzeby, by mokrada zamieniy si w sady i ogrody warzywne. Pierwsi osadnicy przybyli do poudniowej Mezopotamii w nieznanych bliej, przedhistorycznych czasach. Jak wiadcz wykopaliska w miejscowoci arabskiej El-Ubaid, lecej w odlegoci siedmiu kilometrw od ruin Uru, ju w epoce neolitycznej kwito tam pene ycie. W osadzie znaleziono szcztki lepianek z iu i sitowia, garnki lepione rcznie bez krka garncarskiego, motyki, toporki z upanego i gadzonego krzemienia, sierpy gliniane wypalane w ogniu, podkadki kamienne, w ktrych obracay si jak na biegunach drzwi chat, odzie oraz haczyki na ryby. Mieszkacy osady hodowali zwierzta domowe, uprawiali rol i trudnili si rybowstwem. Kamienne przliki i ciarki do krosna wiadcz, e znali ju tkactwo. Jako ozdoby uywali paciorkw z lawy wulkanicznej, muszli lub przejrzystego kwarcu, a sdzc po wykopanych poskach, tatuowali swoje ciao. Nie wiadomo dotd, jakiego pochodzenia byli to ludzie. Uczeni przypuszczaj, e byy to semickie plemiona Akkadw, ktre potem z niewiadomych powodw przeniosy si do pnocnej czci Mezopotamii, gdzie utworzyy wasn organizacj pastwow. Sumerowie pojawili si w poudniowej Mezopotamii znacznie pniej. Wykopaliska przemawiaj za tym, e zajli j pokojowo i stopniowo zmieszali si z tubylcz, wczeniej przyby ludnoci. Sumerowie byli znakomitymi rolnikami. Oni to zbudowali rozlegy system kanaw dla osuszenia moczarw i przechowywania wody na okres posuchy.. Pod wprawn rk rolnika sumeryjskiego znacznie podniosa si urodzajno Mezopotamii. Dokumenty z lat okoo 2500 p.n.e. stwierdzaj, e pola jczmienne daway przecitnie 66-krotne plony. Grecki historyk Herodot pisze, e zbierano tam dwiecie razy tyle co zasiano. Rzymski
pisarz Pliniusz twierdzi, i zbiory odbyway si tam dwa razy do roku, a na dodatek rysko stanowio obfite pastwisko dla owiec. W trzecim tysicleciu p.n.e. poudniowa Mezopotamia bya ju krajem gsto zaludnionym. wiadcz o tym liczne miasta, zakadane w bliskiej od siebie odlegoci. Najwikszymi spord nich byy: Nippur, Isin, Szurupak, Umma, Lagasz, Uruk, Ur i Eridu. W pnocno-zachodniej czci kraju yy plemiona semickie Akkadw. Ich miasta to: Opis, Akszak, Sippar, Babilon, Kuta, Kisz i Akkad. Sumerowie, jak wszystkie inne ludy, yli pierwotnie w ustroju wsplnoty rodowej. W miar wzrostu urodzajnoci gleby i postpu technicznego chop sumeryjski wytwarza wicej, ni to byo mu potrzebne do ycia. Nadwyki przywaszczali sobie czonkowie starszyzny rodowej. W rezultacie wsplnota pierwotna ulegaa stopniowemu rozkadowi, przeksztacajc si powoli w spoeczestwo klasowe. Znaleziska archeologiczne dowodz w sposb niezbicie przekonywajcy, e w trzecim tysicleciu przed pocztkiem naszej ery wytworzya si ju gboka przepa midzy klasami. Na czele poszczeglnych miast stali krlowiekapani, otaczani nimbem boskoci. Mieszkali oni wraz z kapanami i monowadcami w okazaych paacach wrd niebywaego zbytku, podczas gdy chopi i rzemielnicy popadali coraz bardziej w stan faktycznego niewolnictwa. Sumerowie nie potrafili zczy si w jednolit organizacj pastwow. Mimo e wizaa ich wsplna kultura i religia, byli rozbici na liczne miasta-pastwa, ktre prowadziy z sob nieustanne wojny, wydzierajc sobie co lepsz ziemi i dc do narzucenia rywalom swojej hegemonii. W tym to okresie powstaje potne pastwo Akkadu, ktrego krlem by Sargon. Zjednoczywszy pnocne plemiona semickie w jedno pastwo, poprowadzi swoje wojska z kolei na powanione miasta-pastwa Sumerw, pokona je i stworzy pierwsz wielk w Mezopotamii monarchi despotyczn. Ale semiccy Akkadowie rycho zostali pochonici przez wysz kultur podbitego ludu, tote monarchia Sargona staa si wkrtce pastwem sumeryjskim. Skd przybyli Sumerowie i do jakiej grupy ludw naley ich zaliczy? Badania znalezionych czaszek i koci ustaliy, e stanowili odgazienie Indoeuropejczykw, lingwici za stwierdzili, e jzyk ich jest spokrewniony z grup jzykw jafickich. Istnieje szereg danych wiadczcych o tym, e Sumerowie byli pierwotnie ludem grskim i prawdopodobnie przybyli z wyyn iraskich lub z gr azjatyckich. W dawnych czasach plemiona, yjce w grzystych okolicach, skaday bogom ofiary zazwyczaj na szczytach grskich. Ot podobnie i Sumerowie umieszczali zawsze swoich bogw na jakiej wyynie. W Midzyrzeczu, pozbawionym wzniesie, budowali, aby zado uczyni dawnej tradycji, ogromne piramidy z niewypalonych cegie, zwane Zikkuratami. Dopiero na citych wierzchokach owych sztucznych gr stawiali bogom witynie. W kadym miecie sumeryjskim odkopano przynajmniej jeden taki Zikkurat. Ale przypuszczenie to nie zgadza si z podaniami Sumerw, ktrzy uporczywie mawiali o sobie, e przybyli zza morza. Archeolodzy nie
wykluczaj rwnie takiej moliwoci, niejednokrotnie przecie przekonywano si, e w wielu pozornie niewiarogodnych podaniach sumeryjskich tkwio jakie dbo prawdy. Zreszt lady kultury sumeryjskiej znaleziono w Afganistanie i Beludystanie, a nawet w dolinie Indusu, oddalonej o 2500 kilometrw od Mezopotamii. Z tych wzgldw sprawy pochodzenia Sumerw nauka nie uwaa dotd za ostatecznie przesdzon. W grobach krlewskich Uru, ktrym powicamy osobny rozdzia, znaleziono tak zwany Sztandar z Uru. Wywoa on kiedy wielk sensacj. Jest to pyta, na ktrej technik mozaikow przedstawieni s Sumerowie, tak jak yli i odziewali si w trzecim tysicleciu p.n.e. Widzimy tam ucztujcego krla-kapana w otoczeniu swego dworu. Dostojnicy, ubrani w sute tkaniny weniane podobne do tunik, trzymaj w rku puchary. Due ich gowy, szerokie twarze i wydatne nosy czyni ich podobnymi do dzisiejszych Arabw. W przeciwiestwie do pniejszych Babiloczykw i Asyryjczykw nie nosili zarostu. W dolnej czci Sztandaru znajduje si korowd prowadzonych na rze zwierzt ofiarnych, skrpowanych jecw wojennych i onierzy sumeryjskich w kaskach na gowach, uzbrojonych w tarcze i dziryty. Najwiksz rewelacj stanowi rydwany zaprzgnite w osy, sdzono bowiem przed znalezieniem Sztandaru, e wozy bojowe wprowadzili dopiero Asyryjczycy.
rysunkowa piramidy z atwoci wyjania sens tych intrygujcych odchyle. Zoona z prostoktnych, spitrzonych na sobie szecianw, budowla sprawiaaby wraenie ociaej, bezdusznej bryy. Tymczasem pochye i wklse paszczyzny elewacji tworzyy pynne linie, po ktrych wzrok obserwatora mg swobodnie lizga si ku szczytowi, by spocz na wityni, stanowicej uwieczenie i gwny akcent caej budowli. Stao si rzecz jasn, e architekci sumeryjscy byli nie tylko doskonaymi budowniczymi, lecz rwnie subtelnymi artystami, znajcymi dobrze arkana kompozycji wielkich budowli. Z podziwu godnym mistrzostwem umieli w nich poczy monumentaln si z wraeniem lekkoci i harmonijnego czaru. lady kolorw na cegach pomogy archeologom do ustalenia dodatkowych szczegw: dwa najnisze pitra byy pomalowane na czarno, trzecie, najwysze na czerwono, a witynia na wierzchoku byszczaa szafirow glazur cian i pozot kopuy. Kolory speniay nie tylko zadania dekoracyjne, lecz zawieray pewien sens symboliczny, zwizany z wyobraeniami Sumerw o budowie wszechwiata. Czarny kolor symbolizowa krain podziemi, czerwony ziemi, a kolor niebieski oznacza niebo i soce. W murach piramidy znajdoway si wskie szczeliny przypominajce strzelnice w starych warowniach. Pocztkowo nie umiano wytumaczy przeznaczenia tych dziwnych otworw. Poniewa piramida tworzya masyw wypeniony cegami, szczeliny zatem nie mogy by oknami. Dopiero po duszych badaniach i dyskusjach archeolodzy doszli do przekonania, e otwory suyy do odprowadzania wody z tarasw. Skd jednak woda na tarasach, skoro w Mezopotamii nie bywao prawie adnych opadw deszczowych? Odpowied, jak znaleziono na te wtpliwoci, stanowia rwnoczenie nie lada rewelacj. Ot Sumerowie nanieli na tarasy ziemi i urzdzili tam ogrody. Rzecz zrozumiaa, e w klimacie tropikalnym kwiaty i drzewa musiay by czsto i obficie podlewane. Gdyby nadmiaru tej wody nie odprowadzono na zewntrz przez otwory w murze, fundamentom piramidy grozioby stale podmycie, a budowli prdzej czy pniej ruina. Tabliczki klinowe w caej rozcigoci potwierdziy przypuszczenia archeologw. W jednym z napisw krl babiloski Nabonid donosi, e kaza oczyci z gazi i naprawi wityni Gig-par-ku. Zagadka tych gazi wyjania si po ustaleniu pooenia wityni. witynia ta bowiem staa u podna piramidy, a wic tu pod tarasami, skd przypuszczalnie niesumienni ogrodnicy zrzucali obcinane gazie, nie troszczc si o to, e spadaj na dach niej pooonego budynku. Gwn czci sumeryjskiego rytuau religijnego byy procesje, ich przepych, malowniczo i blask stanowi zapewne jeden ze sposobw utrzymania w ulegoci i posuszestwie pracujcej w pocie czoa ludnoci. Krl-kapan tytuowa siebie dzierawc boga na ziemi na znak, e nie on, lecz sam bg jest wacicielem wszystkich dbr kraju. Chopom i rzemielnikom kazano wierzy, i oddajc wodarzowi boskiemu znaczn wikszo owocw swojej pracy, speniaj konieczny i pobony obowizek religijny.
Jake urzekajca musiaa by majestatyczna budowla Zikkuratu. Niebotyczna wiea graa w socu bogat gam kolorw: czerni i szkaratem spitrzonych cian fasady, szmaragdow zieleni wiszcych ogrodw i lazurowo-zot wityni, ktra gdzie w podniebnych wysokociach gorzaa w socu jak zjawisko nie z tego wiata. witynia nie bya przybytkiem powszechnego kultu religijnego, lecz prywatn siedz`ib boga, do ktrej zwykli miertelnicy nie mieli dostpu. Toczyli si oni u stp piramidy, przygldajc si w struchlaej bojani przebiegowi obrzdkw religijnych. Podczas gdy chr kapanw przy wtrze harf, fletw i bbnw piewa uroczyste hymny, schodami, w gr i w d, posuwa si korowd krla, kapanw i dostojnikw w paradnych strojach, kapicych zotem i drogimi kamieniami. Nad ich gowami opotay feretrony i koysay si emblematy boga Nannara. Wspaniao procesji musiaa - rzecz oczywista - zapa gboko w wyobrani i pami staroytnych ludw. Zwizane z ni legendy i alegorie przetrway Sumerw i Zikkuraty, ktre dawno ju stay si rumowiskiem. Wyrazem dalekich wspomnie ceremoniau by sen biblijnego Jakuba. Orszak aniow wstpujcy i zstpujcy z drabiny - czy to nie obraz sumeryjskiego korowodu rytualnego na stopniach piramidy? Plemiona Abrahama przechowyway go z pokolenia na pokolenie z czasw niewoli w Urze i na swj sposb przeobraziy w Jakubow drabin Starego Testamentu. Przed odkryciem archeologicznym Woolleya nikt nawet nie przypuszcza, e biblijna alegoria ma jaki zwizek z prawdziwymi wydarzeniami historii i e drabina anielska kryje w sobie tajemnic potnych piramid starodawnego Sumeru.
Ekspedycja Woolleya odkopaa kilka spitrzonych na sobie posadzek, a pod kad posadzk znalaza nazwiska fundatorw krlewskich, zwizanych z pewn faz rozwoju wityni. Dziki takiej szczliwej okolicznoci mona byo z atwoci nie tylko wyodrbni poszczeglne nawarstwienia budowli, lecz ustali ich dat i powiza z okrelonymi wydarzeniami historycznymi, znanymi z napisw klinowych. W pewnej warstwie wykopalisk znaleziono lady wielkiego poaru, jaki ongi szala w wityni. Ponadto w pogorzelisku poniewieray si wazy i poski rytualne, wiadomie wida pogruchotane na drobne kawaki i wiadczce w sposb a nadto wymowny, e dziea zniszczenia dokona jaki najedca. Kiedy pada witynia ofiar najazdu i kto by jego sprawc? Odpowied na to pytanie otrzymano w okolicznociach do osobliwych. Oto na dziedzicu wityni sta niewysoki cok z surowej cegy, na p zasypany odamkami pyty z czarnego kamienia. Sytuacja zabytku bya jasna: pyty tworzyy kiedy okadzin cokou i zostay zdemolowane przez nieznanych wandalw. Po zoeniu odamkw w cao okazao si, e na pycie by wykuty napis sawicy zwycistwa i podboje krla i prawodawcy Babilonii Hammurabiego, wymienionego w Genesis jako yjcego wspczenie z Abrahamem (okoo 2000 p.n.e.). W nawie wityni znaleziono tabliczki klinowe goszce, e Hammurabi zawojowa wraz z ca poudniow Mezopotami rwnie i miasto Ur. Dla upamitnienia triumfw postawi monument na dziedzicu wityni, co Sumerowie poczytywali za cik obraz swoich najwitszych uczu religijnych. Tote gdy podnieli bunt przeciwko ciemiycielowi, nienawi wyadowali przede wszystkim na pomniku, ktry w prowokacyjny sposb przypomina im ich klski i upokorzenia narodowe. Tablice z napisami zdarli z cokou i porozbijali w drobne kawaki, pozostawiajc pomnik w takim stanie, w jakim blisko w cztery tysice lat pniej odkopaa go opata archeologa. Dlaczego jednak powstacy nie usunli resztek pomnika i w ten sposb nie zmazali ostatnich widomych ladw niewoli? Przypuszczalnie dlatego, e nie mieli na to ju czasu. Hammurabi zareagowa na powstanie z byskawiczn energi. Zanim Sumerowie zdoali nacieszy si wieo odzyskan wolnoci, zjawi si u bram miasta, wzi je szturmem i wyda na pastw rozbestwionego wojska. Gmachy i witynie obrcono w zgliszcza. Pod jedn z posadzek wityni Woolley dokona sensacyjnego odkrycia. Znalaz tam oszaamiajcy skarb zotych kosztownoci, prawdziwych arcydzie sztuki zotniczej: wisiorki, bransolety, naszyjniki i szpile z misternie wycyzelowanymi figurami kobiecymi zamiast gwek. Waciciel tych skarbw ukry je w tym miejscu prawdopodobnie w czasie oblenia miasta, a potem postrada ycie lub dosta si do niewoli. Skarb w ten sposb zagin bez wieci. Poniewa cegy z identycznej warstwy archeologicznej nosiy stempel krla Nabuchodonozora, ktry panowa w VI wieku p.n.e., wolno przypuszcza, e skarb lea nietknity na jednym i tym samym miejscu przez zawrotny okres 2500 lat. Nabuchodonozor by ostatnim wadc, ktry dba o wietno Uru i
przeprowadza tam rozlege prace budowlane. Niebawem po jego mierci Mezopotamia staa si terenem nowego najazdu. Krl perski, Cyrus Wielki, rozgromi potg neobabilosk i zagarn cay kraj midzy Eufratem i Tygrysem. Zwycistwo uatwiy mu wewntrzne zamieszki i zaostrzajce si sprzecznoci klasowe, jakie osabiay pastwo neobabiloskie. Ostatni krl Nabonid dy do zamania potgi kapanw i stworzenia pewnego rodzaju religii pastwowej pod swoim kierownictwem. Zagroeni kapani wypowiedzieli mu bezwzgldn walk. Gdy przeto Cyrus zblia si do Uru, nie cofnli si przed popenieniem zdrady stanu, otwierajc potajemnie bramy miasta i wydajc swego krla w rce wroga. Nabonid dosta si do niewoli i zagin bez wieci. Losy miasta Ur przesdziy dwa historyczne wydarzenia. Jednym z nich - to przyjcie przez Persw religii Zoroastra. Surowy monoteizm nowego wyznania zaj nieprzejednane stanowisko wobec starego politeizmu Mezopotamii, uprawiajcego kult niezliczonych bokw. Star wityni w Urze zburzyli prawdopodobnie obrazoburcy i w ten sposb wzito odwet na kapanach za ich zdrad ojczyzny. Daleko groniejsz katastrof zgotowaa miastu przyroda. Eufrat stopniowo zmieni bieg swojego koryta. Odsun si wreszcie od murw miasta blisko o pitnacie kilometrw na wschd. Ur, zaniedbany i zuboay, nie mia ju rodkw na to, by za pomoc nowego systemu kanaw powstrzyma proces wysychania okolicznych pl uprawnych. Dawniejsze ogrody warzywne, sady i any przeobraziy si niebawem w stepy i pustynie. Ludno opucia miasto, przenoszc si do innych okolic i wsi, gdzie atwiej byo o kawaek chleba. Opuszczone miasto stopniowo rozpadao si w gruzy. Burze piaskowe przykryy je grub pokryw piasku. Z biegiem lat nikt ju nie pamita, e pod tymi zwaami kryj si aosne szcztki potnej metropolii, ktra przez tysice lat stanowia kuni wielkiej, bogatej cywilizacji. W grnych warstwach gruzw znaleziono resztki chat zbudowanych z wydobytych z ziemi dawnych cegie sumeryjskich. Pod podog jednej z tych chat ukryty by garnek peen tabliczek klinowych, z ktrych mona byo wyczyta, i bya to ostatnia, jake melancholijna faza wityni. W tych chatach bowiem wiedli ycie ndzarzy ostatni kapani boga Nannara, utrzymujc si z jamuny nielicznych wyznawcw, ktrzy wrd mrowia zwolennikw Zoroastra zachowali jakim cudem wierno dawnej religii. W innym miejscu wzgrza archeolodzy natknli si na piece garncarskie i chaty osiedlecw perskich oraz tabliczki klinowe, pochodzce z poowy V wieku p.n.e. Potem miasto zasnuwa mga zapomnienia na okres prawie 25 wiekw a do roku 1922, kiedy ekspedycja Woolleya zacza swoje pierwsze poszukiwania na Grze Smoy.
przyniosa mu wielki rozgos w koach naukowych i przedzierzgna go z samouka-amatora w uznan powag naukow w dziedzinie asyrologii. W nastpnym roku spotkaa go upragniona nagroda za wysiki: otrzyma nominacj na asystenta dziau egipsko-asyryjskiego w Muzeum Brytyjskim, gdzie mg ju cakowicie powici si ulubionym studiom. Zdawao si, e odtd ycie jego popynie spokojnie w zaciszu pracowni naukowej. Ale los zadecydowa inaczej. Smith by typowym uczonym o trzewym umyle i jego stosunek do ycia bynajmniej nie by romantyczny. Tote zapewne czu si sam zaskoczony, gdy jak z rogu obfitoci posypay si na wszelkiego rodzaju przygody i przeycia, o jakich mgby marzy tylko niepoprawny romantyk. w skromny pracownik nauki wprawi naprzd cay wiat w zdumienie swoimi odkryciami, a potem przedsiwzi podre, ktrych fantastyczny cel sta si przedmiotem sensacji na amach brytyjskiej prasy brukowej. Nawet jego mierci towarzyszyy okolicznoci niezwyke i dramatyczne, tak jakby kapryny los do ostatniej chwili nie chcia zaniecha igraszek z owym romantykiem mimo woli. Z pocztku nic waciwie nie zapowiadao sensacji. W piwnicach Muzeum Brytyjskiego przechowywano w skrzyniach setki tabliczek klinowych, pochodzcych z biblioteki Assurbanipala, a przesanych swego czasu przez Layarda i Rassama ze wzgrza Kujundyk. Rzecz zrozumiaa, e obudziy one zainteresowanie Smitha. Tabliczki klinowe, zgarnite opatami do skrzy, przedstawiay widok opakany. By to ogromny stos pogruchotanych na drobne kawaki skorup, pokrytych w dodatku grub warstw ziemi i kurzu. Poskadanie ich w odpowiednie caoci i oczyszczenie z brudu w ten sposb, by nie uszkodzi znakw klinowych oto zadanie, jakie stano przed modym asystentem muzeum. Smith przystpi do rozwizania amigwki i po kilku miesicach mudnej pracy przygotowawczej mg zabra si do waciwego zadania: do odczytania napisw. W miar jak odszyfrowywa sowo za sowem, ogarniao go coraz to wiksze zdumienie. Przed oczami stan mu jak ywy bohater najstarszego na wiecie eposu ludowego, potny i szlachetny Gilgamesz, posta nauce dotd zgoa nieznana. Czytajc o jego przygodach Smith nabra pewnoci, e oto odkry Homera Mezopotamii, starszego o kilkanacie stuleci od Homera narodu greckiego, e ma przed sob prawzr poezji epickiej, pochodzcy z samego zarania cywilizacji ludzkiej. Gilgamesz by wadc miasta Uruk (biblijnego Erecha) i srodze uciska mieszkacw, zmuszajc ich do cikiej pracy przy budowie murw warownych i wity. Mieszkacy poalili si bogom na swoj dol, a ci uradzili uwolni ich od bezwzgldnego despoty. Przeto stworzyli olbrzyma obdarzonego nadludzk si i nazwali go Enkidu. Mia on stan do walki z Gilgameszem i zada mu mier. Enkidu y w gbi dzikiego lasu, przyjanic si ze zwierztami i bronic ich od przeladowa myliwych. Dowiedziawszy si o jego istnieniu Gilgamesz uciek si do fortelu. Posa do urodziw kapank, aby go uwioda i sprowadzia do Uruku. Midzy obu mocarzami doszo do straszliwego pojedynku, ktry nie przynis jednak rozstrzygnicia; rzecz nie przewidziana przez bogw i ludzi. Enkidu i Gilgamesz, uznajc si za rwnych, stali si wiernymi
przyjacimi i odtd wsplnie dokonywali rozmaitych bohaterskich czynw. Midzy innymi walczyli z potnymi lwami, uwolnili bogini Istar z ap lenego potwora Humbaby i zabili olbrzymiego byka, nasanego przez boga Anu. Pewnego dnia Enkidu ciko zaniemg i czujc zbliajc si mier poegna si serdecznie z ukochanym druhem. Gilgamesz rzewnie opakiwa utrat przyjaciela i po raz pierwszy w yciu uprzytomni sobie niezgbion zagadk mierci: Sze nocy i sze dni roniem nad nim gorzkie zy, A zoono go do mogiy. Teraz dr przed mierci i uciekam na pustyni. Jak brzemi ci mi ostatnie sowa przyjaciela. Gdzie szuka mi pociechy? Jak utuli pacz? Kochany przyjaciel zamieni si w prchno. I ja zapewne kiedy legn tak jak on, By nigdy ju nie podnie si na nogi. Drczony trwog Gilgamesz postanowi odszuka przodka swego, Utnapisztama, jedynego czowieka na ziemi, ktrego nie imaa si mier. Od niego spodziewa si wydosta tajemnic wiecznego ycia. Ale droga bya najeona niewiarogodnymi przeszkodami i czarodziejskimi pokusami. Gilgamesz musia zwalczy ludzi-skorpiony, wyrwa si spod zniewalajcego uroku rajskiej krainy, gdzie na drzewach kwity drogie kamienie zamiast owocw, i oprze si bogini Sidar, gdy go nakaniaa, by zaniecha myli o mierci i odda si cay rozkoszom ycia. W grach Zachodu Soca bka si dwanacie godzin w ciemnociach, a wreszcie stan nad Wodami mierci, gdzie przewonik Ur-szanabi zgodzi si przeprawi go na drugi brzeg do Utnapisztama. Gilgamesz dozna tam z pocztku rozczarowania. Ut-napisztam nie chcia wyjawi mu tajemnicy niemiertelnoci, poniewa mier jest naturalnym i nieodzownym atrybutem ycia. Dopiero pod wpywem ony zdradzi mu, e na dnie morza ronie ziele, dajce wieczne ycie. Gilgamesz rzuci si w gbin i z triumfem wrci na ld z cudown rolin w rku. Marz mu si teraz wzniose i szlachetne cele: nie bdzie samolubem jak Ut-napisztam, ziele wiecznej modoci zaniesie do swego miasta rodzinnego i obdarzy nim wszystkich mieszkacw. Niestety, podczas kpieli ziele porwaa mu mija i poara. Gilgamesz, zawiedziony w swych prometejskich zamiarach, powrci do Uruku z prnymi rkoma, oddajc si odtd rozmylaniom nad tajemnic ycia i mierci. Klechda ludowa wzbudzia podziw nie tylko swoim urokiem poetyckim, lecz rwnie gbi zawartych w niej myli przewodnich. Poprzez burzliwe koleje ycia Gilgamesza przezieraj najskrytsze myli, marzenia i denia dawnych pokole ludzkich, ich niepokoje i ch przezwycienia si natury, ich mozolne wspinanie si od barbarzystwa do cywilizacji. Bezwzgldny wadca Uruku, na ktrego podwadni mieli suszne powody si skary, przeobraa si pod wpywem dowiadcze yciowych w
szlachetnego bohatera, majcego na sercu przede wszystkim dobro i szczcie swego ludu. Poemat pisany by w jzyku babiloskim, ale jego rodowd sumeryjski nie mg podlega adnej wtpliwoci. Imi Gilgamesza spotyka si przecie niejednokrotnie w starych napisach sumeryjskich. Znaleziono rwnie wizerunki Gilgamesza, wyrnite na pieczciach cylindrycznych z okresu przedbabiloskiego, wiadczce o wielkiej popularnoci bohatera epicznego w Sumerze. Poemat przetumaczyli potem na swoje jzyki nastpcy Sumerw, Babiloczycy i Asyryjczycy. Ut-napisztam opowiada Gilgameszowi, w jaki sposb osign niemiertelno. Kiedy mieszka w miecie Szurupak nad Eufratem, ukaza mu si we nie bg Ea i uprzedzi go, i zamierza ukara ludzko potopem za popenione grzechy. Jego tylko i jego rodzin postanowi uchroni przed zagad. Poleci mu wic zbudowa wielk ark i przenie si tam wraz z caym dobytkiem, rodzin i zwierztami. Niebawem niebo zasnua olbrzymia czarna chmura i na ziemi zapanoway nieprzeniknione mroki. Przez sze dni trwaa ulewa: wszystko zatono w wodzie. Arka przybia sidmego dnia do wierzchoka gry Nisir. Gdy w r. 1872 George Smith zabra si do tumaczenia eposu, zorientowa si, e w opowiadaniu Ut-napisztama o potopie s powane luki z powodu braku caego szeregu tabliczek klinowych. Ale ju to, co zdoa zoy z odamkw, wstrzsno do gbi opini purytaskich pobonisiw wiktoriaskiej Anglii, dla ktrych Stary Testament by nieomylnym rdem wszelkiej wiedzy ludzkiej. Okazao si bowiem, e historia Noego - to klechda ludowa, zapoyczona przez Hebrajczykw od Sumerw. Na amach prasy brytyjskiej zakotowao si. W polemikach wyznawcy Starego Testamentu nie dali za wygran. Utrzymywali, e nie podobna mwi o jakim zwizku z histori Noego, skoro nie znana jest kocowa, najistotniejsza cz opowiadania Ut-napisztama. To, co dotd Smith odczyta, wskazywao wedug nich raczej na przypadkow zbieno niektrych szczegw. Spraw rozstrzygn by mogo ostatecznie odnalezienie brakujcych tabliczek klinowych, co wydawao si wysoce nieprawdopodobne. Gazeta Daily Telegraph, w chci wywoania sensacji i przysporzenia sobie reklamy, ofiarowaa tysic funtw nagrody temu, kto odnajdzie brakujce tabliczki. Waciciele pisma przypuszczalnie sdzili w skrytoci, e nie znajdzie si nikt, kto by zechcia przedsiwzi na wasny koszt tak dalek wypraw, by w ogromnych zwaach gruzw szuka kilku niepozornych skorup glinianych. Byo to rwnie beznadziejne, jak szukanie igy w stogu siana. Tote tym wiksze byo zdumienie, gdy zgosi si sam Smith we wasnej osobie. C skonio tego skromnego, rozmiowanego w nauce pracownika do podjcia rkawicy i rzucenia swego dobrego imienia na targowisko sensacji? Trudno przecie byo go posdza o to, e da si znci nagrod lub e go poniosa jaka ukryta dotd yka awanturnicza. Na dnie tej na pozr lekkomylnej decyzji krya si trzewa kalkulacja specjalisty-asyrologa. Smith przekona si naocznie, z jak barbarzysk
niedbaoci zgarnito do skrzy tabliczki klinowe. Layard i Rassam, poszukujc wycznie efektownych zabytkw archeologicznych, odnosili si do nich wrcz z lekcewaeniem. Czy wobec tego nie istniaa moliwo, e mnstwo tabliczek klinowych uszo ich uwagi i poniewierao si jeszcze w gruzach wzgrza Kujundyk, a wrd nich brakujce fragmenty opowiadania Ut-napisztama? Do byo przysowiowego utu szczcia, by je tam odnale. I znowu nowa sensacja. Jakby za spraw cudu spenio si to, co powszechnie uwaano za marzenie citej gowy. W trzykrotnych wyprawach do Mezopotamii, penych przygd i trudnoci, trwajcych razem wziwszy nieledwie cztery miesice, Smith zebra przeszo trzy tysice napisw klinowych, z ktrych ku oglnemu zdumieniu wyodrbni 380 odamkw, zawierajcych brakujce czci opowiadania Utnapisztama. Po odszyfrowaniu pisma i dokonaniu przekadu, cao danego ustpu brzmiaa nastpujco: Zaadowaem cay dobytek, cay plon swego ycia, Umieciem na statku rodzin i krewniakw, Kazaem wsiada zwierztom, bydu z pastwisk i rzemielnikom. Gdy zajania mody brzask, Z dalekich niebios napyny czarne chmury I wszystko, co byo jasne, znikno w ciemnoci. Brat brata nie zdoa pozna I nie poznali si nawet mieszkacy niebios. Bogowie z trwogi przed potopem Umknli, wspinajc si do nieba boga Anu, Gdzie jak psy przywarli do ciany... Sze dni i sze nocy Szalay po kraju wichry i fale potopu, Huragan zniewoli ziemi. A gdy zawita sidmy dzie, zamilky huragany. Potop, co sroy si niby armia wojownikw, zela, Morze umierzyo si, ucichy ze wiatry, potop stan u kresu. Spojrzaem na morze i widz, e jest spokojne I e caa ludzko utona w bocie. Iy sigay dachw sadyb. Spojrzaem na wiat, na widnokrg morza; W odlegoci dwunastu miar wychyna wyspa. Arka osiada na grze Nasir, A gra Nasir uchwycia ark i nie daa jej odpyn... Skoro nasta sidmy dzie Zwolniem gobia, puciem go w wiat, A on poszybowa w dal i powrci. Zwolniem jaskk, puciem j w wiat, A ona migna w dal i powrcia. Wrcia dlatego, bo nie miaa gdzie spocz. Zwolniem kruka, puciem go w wiat,
A kruk frun w dal, spostrzeg, e wody opady, Pocz si karmi, pluska w wodzie, kraka i ju nie wrci. Kt mg zaprzeczy, e historia Ut-napisztama jest rdem i prawersj biblijnego potopu? Wskazyway na to identyczne szczegy obu tekstw, jak wypuszczenie na wolno gobia i kruka, jak gra, na ktrej osiada arka, czy te czas trwania potopu, jako te mora opowieci: ukaranie ludzkoci za grzechy i wynagrodzenie bogobojnego Utnapisztama - Noego. Biblia okazaa si zbiorem, kompilacj prahistorycznych mitw, klechd i legend ludowych. Burzliwe ycie Smitha zakoczyo si tragicznie. Podczas trzeciej wyprawy pad ofiar epidemii cholery, ktra grasowaa wtedy na Bliskim Wschodzie, i dnia 19 sierpnia 1876 r. umar w Aleppo w 36 roku ycia. W pamitniku, jaki prowadzi niemal e do ostatniej chwili, zanotowa: Pracowaem wycznie dla wiedzy... moje zbiory stanowi cenny materia do studiw. Miaem zamiar opracowa go osobicie, teraz jednak pragnbym, by moje zabytki byy dostpne wszystkim badaczom. Staraem si zawsze speni swj obowizek...
Na tropach potopu
Jakkolwiek z gry mona byo przyj, e obraz potopu w poemacie sumeryjskim jest wytworem ludowej fantazji poetyckiej, to jednak nasuwao si pytanie, czy na podobiestwo wielu innych klechd i mitw nie zawiera on choby ziarna prawdy historycznej. Przygody Utnapisztama mogy by przecie echem, refleksem jakiej zamierzchej katastrofy ywioowej, ktra wrazia si gboko w pami pokole w postaci najrozmaitszych poda i alegorycznych przypowieci religijnych. Pytanie wydawao si tym bardziej na miejscu, e Sumerowie sami co do historycznoci potopu nie mieli adnych wtpliwoci. Wyliczajc w rejestrach dynastycznych krlw Mezopotamii, dzielili ich na dwie wyranie odgraniczone grupy: na krlw sprzed potopu i z okresu po potopie. A potem by potop, a po potopie krlowie ponownie zstpili z nieba - oto formua, stale napotykana w ich kronikach. Archeolog angielski Woolley, prowadzc w latach 1927-1929 prace wykopaliskowe w Urze, zetkn si z tym zagadnieniem zupenie przypadkowo. U stp miejskiego muru warownego znajdowao si spore wzgrze najrozmaitszych mieci, gruzw i popiou, przypuszczalnie dawne mietnisko miejskie, gdzie mieszkacy ze szczytu muru rzucali odpadki kuchenne. mietniska przez swoje bogactwo archeologicznych znalezisk przedstawiaj zawsze cenne rdo wiadomoci o kulturze materialnej dawniejszych ludw, tote wzgrze Uru wzbudzio najwysze zainteresowanie. Woolley kaza wykopa szyb zwiadowczy na gboko czternastu metrw. Robotnicy wyrzucali opat gruzy i miecie, popi z ognisk, sadze, na p spalone drewno, zmurszae cegy i ogromn ilo skorup
ceramicznych. Wysoko nasypu oraz wielka ilo warstw kulturowych, wyranie widocznych na cianie wykopu, wiadczyy, e mieszkacy Uru musieli uywa tego miejsca na mietnisko dosownie przez wiele setek lat. Na dnie szybu Woolley stan wobec najwikszej rewelacji archeologicznej swego ycia. Okazao si mianowicie, e pod 14-metrow pokryw gruzw ukrywao si cmentarzysko, do tego stopnia starodawne, e ju Sumerowie nie mieli pojcia o jego istnieniu, czego niezbitym dowodem jest ta okoliczno, i zasypywali je mieciami. Ba, nawet sam cmentarz liczy kilkaset lat. Groby leay na sobie dwoma, trzema, a miejscami nawet szecioma pitrami. Liczne generacje kopay tu dla swoich zmarych mogiy i grobowce, nie wiedzc o tym, e pod nimi kryj si zapomniane groby ich pradziadw. Na tym to cmentarzysku odkryto grobowce wczesnych krlw sumeryjskiego miasta pastwa Uru z bezcennymi skarbami ze zota i drogich kamieni. Woolley nie zadowoli si tym odkryciem. Chcia koniecznie wiedzie, co kryje si pod cmentarzyskiem. Jakie byy losy tego skrawka ziemi przedtem, zanim sta si przybytkiem zmarych? Czy uprawiali go rolnicy, czy te miecio si na nim jakie osiedle? Odpowiedzi mogy udzieli tylko opata i oskard. Niebawem spotkaa go nowa, niebywaa niespodzianka, bo oto pod cmentarzem znajdowao si inne mietnisko z odpadkami domowymi. Pochodzio ono chyba z najwczeniejszego okresu Uru, a wic byo niebywale stare, o wiele starsze ni odkryte na cmentarzu groby krlewskie. Po przedreniu stosunkowo grubej warstwy mieci, robotnicy natknli si na zwarty pokad samorodnego muu, naniesionego tu kiedy przez wod i pozbawionego wszelkich ladw czowieka. Wszystko wic przemawiao za tym, e wreszcie dotarli do pierwotnego dna dawniejszej delty rzecznej z okresu, kiedy nie byo tu jeszcze adnych osadnikw. Robotnicy po stwierdzeniu tego faktu owiadczyli, e nie maj po co kopa dalej. Woolley by z pocztku tego samego zdania, potem wszake, po przyjrzeniu si okolicy, doszed do wniosku, e poziom namuliska, mimo e wkopano si stosunkowo gboko, by daleko wyszy ni okoliczna paszczyzna. Pomiary triangulacyjne potwierdziy to w caej peni. Poniewa trudno byo przypuszcza, e dno rzeki leao wyej ni otaczajca j dolina, wzgrze musiao by dzieem rk ludzkich i zawiera w swoim wntrzu jak tajemnic. Z drugiej strony zdaway si przeczy temu pokady muu, najwyraniej naniesione przez wody rzeczne. opaty poszy znowu w ruch. Ale sprawa wygldaa do beznadziejnie. Mijaa godzina za godzin, a z wykopu wyrzucano wci tylko sam glin rzeczn, bez ladu ludzkiej dziaalnoci. Zdawao si, e wbrew pomiarom gruba warstwa muu jest jednak dawniejszym dnem rzeki z okresu, kiedy Mezopotamia tworzya niezamieszkae mokrada. Na gbokoci okoo dwch i p metra robotnicy arabscy przestali kopa, zdumieni tym, co zobaczyli. Przywoali natychmiast Woolleya i oto, pod grub pokryw muu rzecznego, pojawiy si nowe gruzy cegie, skorupy garnkw, miecie i sadze. Ujawniono jak praosad ludzk. Wprawne oko archeologa od razu poznao, e naleaa ona do zupenie swoistej kultury, innej zgoa ni kultura Sumerw - ma si rozumie o
wiele starszej chronologicznie i prymitywniejszej. Odrbne motywy ornamentacyjne garnkw, narzdzia z kamienia gadzonego jak rwnie charakterystyczny wypuky ksztat cegy, podobny do znalezionego w osadzie w El-Ubaid, wiadczyy bezspornie, e natrafiono na zabytki epoki neolitycznej. Dwu i pmetrowa warstwa muu, nanoszonego przez nurty wodne, dzielia wic zdecydowan granic dwie obce kultury. Ponad pokadem muu spoczyway szcztki kultury sumeryjskiej, daleko posunitej w rozwoju, z garnkami obtaczanymi na krku garncarskim, a pod pokadem - resztki pierwotnej kultury innego, nieznanego ludu. W jaki sposb wytumaczy obecno owej grubej warstwy gliny, dzielcej dwie odrbne epoki osadnictwa ludzkiego? Odpowied moe by tylko jedna: powd. Ale powd, ktra pozostawia takie lady po sobie, nie moga by zwyczajnym zjawiskiem natury. Z pewnoci by to kataklizm o niebywaych rozmiarach i tragicznych skutkach dla wszelkiego ycia w przyrodzie. By nagromadzi dwu i pmetrow warstw muu i szlamu, woda z koniecznoci musiaa sta w tym miejscu duszy okres czasu na gbokoci bez maa omiu metrw. Przy takim poziomie wody cay kraj, od pustyni Iraku do podgrza Elamu, od Hilla, czyli dawniejszego Babilonu, do Zatoki Perskiej - musia sta si ofiar wylewu. Zatopi on wszystkie wsie i miasta, z wyjtkiem tych jeno, ktre pooone byy na wikszych wzniesieniach. Kroniki sumeryjskie istotnie donosz, e niektre miasta wyszy z katastrofy obronn rk. Powd, rzecz oczywista, nie bya katastrof powszechn, jak chc tego sumeryjskie i hebrajskie podania, lecz wydarzeniem lokalnym w basenie Eufratu i Tygrysu, obejmujcym obszar rozmiarw 650 razy 150 kilometrw. Ale dla tamtejszych mieszkacw zamyka si w tym obszarze cay wiat, a powd oznaczaa potop, ktrym grony i sprawiedliwy bg ukara grzeszn ludzko. Powd wyjania zagadk raptownego zniknicia garnkw rcznie lepionych o swoistych motywach zdobniczych, ktre jak to wykazuj wykopaliska, kiedy rozpowszechnione byy po caej Mezopotamii. Plemiona, co owe garnki lepiy, zginy w czasie powodzi. Nieliczne grupki cudem ocalaych rozbitkw zepchnite zostay na szczebel barbarzystwa i ndznej wegetacji. Ziemie, niegdy tak urodzajne, przemieniy si w moczary; sadyby ludzkie rozniosa woda, a bydo domowe wygino co do nogi. Cywilizacja owych nieznanych plemion zostaa brutalnie przerwana w rozwoju i nie zdoaa si ju podnie z upadku. W miar jak moczary wysychay, a wody odpyway do koryt Eufratu i Tygrysu - pojawili si tu nowi ludzie i przemieszali si niebawem z resztkami niedobitkw. Byli to Sumerowie. Stary Testament cytuje legend sumeryjsk, ktra twierdzi, e Sumerowie przywdrowali ze wschodu i zajli rwnin Szinar (Babilonii). Inna legenda gosi, e przyszli z poudnia zza morza, przynoszc z sob umiejtno uprawy roli, sztuk obrbki metali i pismo. I odtd - mwi dalej legenda - nie dokonano adnych nowych wynalazkw. Z poczenia tych dwch ludw powstaa cywilizacja sumeryjska.
spraw nie mona si temu dziwi, zwaywszy burzliwe koleje, jakich dowiadczy cmentarz w cigu wielu setek lat swego istnienia. Przypomnijmy sobie jego ukad warstwicowy. Na samym dnie kryo si najstarsze mietnisko miejskie. Pniej na miejscu tym urzdzono cmentarz, na ktrym grzebano, rwnie w murowanych grobowcach, czonkw domu krlewskiego. Po upywie kilkuset lat, kiedy zapomniano zupenie o grobach, powstao tam drugie z rzdu mietnisko. Potem na podwyszonym gruncie zaczto znowu grzeba zmarych, a w kocu miejsce przeznaczono na budow dzielnicy mieszkaniowej. Jak widzimy, niewielki ten teren stale by uytkowany. Tote nie trudno sobie wyobrazi, w jaki sposb grobowce pady ofiar zodziejaszkw. Naley przypuszcza, e grabarze drugiego z rzdu cmentarza w czasie kopania zawadzili opat o mury niej pooonych grobowcw krlewskich. Pokusa bya zbyt silna, aby nie wama si do tajemniczej budowli i zobaczy, co si w niej kryje. Po otworzeniu grobw ujrzeli nagle olniewajcy przepych zotych kosztownoci i zaczli grabi wszystko, nie oszczdzajc nawet samych zwok krlewskich. Upyno odtd kilka wiekw. Na dawnym cmentarzu rozpoczto budow domw mieszkalnych. Przy kopaniu dow pod fundamenty robotnicy mogli z atwoci natkn si na jaki przedmiot, porzucony w popiechu przez rabusiw, podobnie jak to byo ze sztyletem z Uru, znalezionym dopiero przez ekspedycj Woolleya. Stao si to bodcem do dalszych poszukiwa i wykrycia grobowcw, nie obrabowanych jeszcze z kosztownoci. Nie zawsze jednak obrabowywano groby przy przypadkowym ich odkryciu. Zachoway si bowiem lady starannie uplanowanego rabunku. wiadcz one, e proceder pldrowania grobw uprawiano nie tylko w Egipcie. Rabusie kopali najprzd pionowy szyb do pewnej gbokoci, a potem poziomym tunelem dostawali si do grobu krlewskiego, ktrego pooenie ju przedtem sobie obliczyli. W wielu wypadkach udawao im si to z podziwu godn dokadnoci. Czasami jednak byli to, by moe, nowicjusze w tym rzemiole, a wic mylnie wyliczyli pooenie upatrzonego grobu i nie osignli zamierzonego celu. Przykadem tego s niektre na wp wykopane tunele, na ich bowiem osi nie znajduje si aden grobowiec. Przed archeologami stan trudny problem ustalenia epoki grobw krlewskich. Sposoby i drogi rozumowania, za pomoc ktrych zdoali rozwiza to zagadnienie, s bardzo ciekawe, gdy pozwalaj nam pozna precyzyjne metody pracy naukowej archeologii. Bya ju mowa o semickim krlu Akkadu Sargonie, ktry zawojowa wszystkie miasta-pastwa Sumerii i stworzy monarchi despotyczn w Mezopotamii. Ot na podstawie zapisek kronikarzy sumeryjskich obliczono, e w zdobywca panowa w latach 2360- 2305 p.n.e. Sprawa jednak nie bya tak bardzo prosta. Z pewnych wzgldw, ktrych nie sposb tu wyuszczy, asyrolodzy przez dugi czas sdzili, e Sargon jest postaci legendarn i e pod tym fikcyjnym imieniem zgrupowano czyny kilku zapomnianych krlw historycznych. Utosamiano go midzy innymi z Nemrodem ze Starego Testamentu.
Pamita naley, e nad grobowcami krlewskimi, w wyszych warstwach cmentarzyska Uru, znaleziono inne groby, w ktrych chowano zwykych mieszkacw miasta. Do ustalenia przyblionej daty tych grobw dopomogo sensacyjne znalezisko: dwie pieczcie cylindryczne z wyrzebionym na nich nazwiskiem i zawodem waciciela. Jakie byo zdumienie archeologw, gdy stwierdzono, e byy one wasnoci dwch domownikw krla Sargona. Naleeli oni do suby crki krlewskiej, piastujcej wysok godno kapanki bogini ksiyca. Wykopano nawet pyt z jej wizerunkiem. Na paskorzebie tej wida kapana skadajcego ofiar na otarzu, a za jego plecami stojc kobiet w powczystej szacie. Z napisu umieszczonego obok dowiadujemy si, e jest to crka krla Sargona. Jedna z pieczci bya wasnoci jej fryzjera, druga za pisarza i marszaka dworu. Odkrycie grobw dwch urzdnikw dworskich pozwolio zatem ustali z ca pewnoci, e wbrew dotychczasowym teoriom Sargon by postaci historyczn i e wobec tego wyej pooone groby powstay okoo 2300 roku p.n.e. Rzecz oczywista, e grobowce krlewskie, przez sam fakt, i znajdoway si poniej grobw z epoki Sargona, musiay by znacznie starsze od nich. Ale o ile lat starsze? Odpowied na to pytanie uzyskano drog okln i do zawi. Zachoway si do naszych czasw dwie listy dynastyczne, wyliczajce kolejnych krlw sumeryjskich. Jedn z tych list sporzdzili kronikarze sumeryjscy, a drog pozostawi kapan babiloski z III wieku p.n.e., Berosos, historyk piszcy w jzyku greckim. Z list tych wynikaoby, e historia sumeryjska zaczyna si od stworzenia wiata. Pierwszych krlw nazywa si tam prakrlami. Wedug jednej wersji byo ich omiu, a wedug drugiej - dziesiciu. Ci krlowie pobili rekord dugowiecznoci Matuzalema, yli bowiem w sumie 241.300, wzgldnie 456.000 lat. Dynastia prakrlw skoczya si na skutek potopu, a potem - jak gosi legenda - wiat zaludni si potomkami Ut-napisztama. Pierwsza dynastia sumeryjskich krlw, ktra obja wadz po potopie, panowaa wedug tych list 24.150 lat. Mityczny wiek krlw oraz nadprzyrodzone cechy, jakie im przypisywano we wspomnianych rejestrach, sprawiy, e asyrolodzy z gry odrzucili listy jako zgoa niewiarogodne i bezwartociowe pod wzgldem historycznym. Woolley, pod wpywem odkry dokonanych w mietnisku Uru, zacz zastanawia si, czy przypadkiem pierwsza dynastia po potopie, mimo rzekomo fantastycznego okresu jej panowania, nie istniaa rzeczywicie. Jako niebawem nowe odkrycie potwierdzio jego przypuszczenie. W gruzach miasta El-Ubaid Woolley odsoni wityni powicon matce bogw Nin-kurseg. Bya to okazaa budowla, jedna z najstarszych w Mezopotamii, pena kolumn miedzianych, mozaikowych ozdb, paskorzeb i posgw. Wpord zwaw ruin znaleziono piknie wypolerowany zoty paciorek z wyrytymi na nim znakami klinowymi. Po odszyfrowaniu ich okazao si, e zapisano nimi imi fundatora wityni. Napis brzmia w caoci nastpujco: A-annipadda, krl miasta Ur, syn
Mes-anni-padda, krla miasta Ur, zbudowa wityni dla bogini Ninkurseg. Pniej odkopano tablic erekcyjn wityni z imionami tych samych krlw. Odnalezienie zotego paciorka wywoao wrd asyrologw niebywae poruszenie. Krl Mes-anni-padda figurowa przecie na obu listach jako zaoyciel pierwszej, popotopowej dynastii sumeryjskiej. Uwaany dotd za posta mityczn, sta si nagle postaci historyczn. Jego bowiem syn by fundatorem odkrytej przez Woolleya wityni. Kiedy panowa Mes-anni-padda? Dokadnie nie dao si tego ustali, ale na podstawie charakterystycznych motyww zdobniczych na naczyniach ceramicznych, ktrych dat okrelono ju innymi sposobami, a ktre znaleziono w tej samej warstwie kulturowej - mona byo w przyblieniu wyliczy, e y on na 2700 lat przed pocztkiem naszej ery. Powrmy teraz do grobw krlewskich w Urze. Na podstawie znalezionego napisu ustalono nazwisko jednego z krlw tam pochowanego. By to A-bar-gi. A-bar-gi nie figuruje na wspomnianych listach dynastycznych. Zastanowio to archeologw. Nie mona byo przecie powiedzie o nim, e jest postaci legendarn, poniewa odkryto jego grobowiec peny bezcennych skarbw. Istnia wic na pewno i na pewno by krlem miasta Ur. Odpowied bya taka: A-bar-gi y wczeniej ni Mes-anni-padda. Poniewa jednak Mes-anni-padda podany jest na licie jako pierwszy krl sumeryjski, kim wobec tego by A-bar-gi? Wyjaniy nam to dopiero odczytane tabliczki klinowe. Ot okoo 2700 p.n.e, a wic za panowania Mes-anni-padda, miasto Ur zdobyo hegemoni nad pozostaymi miastami-pastwami Sumeru. Mes-anni-padda by zatem pierwszym krlem caego Sumeru i dlatego lista go wymienia. Inni krlowie panujcy przed nim, a midzy nimi A-bar-gi, byli tylko lokalnymi wadcami miasta-pastwa Ur, a nawet, jak to dowiadujemy si rwnie z tabliczek klinowych, wasalami potniejszego od nich Lagaszu. I oto doszlimy do sedna zagadnienia. W okresie panowania pierwszego wadcy Sumeru Mes-anni-padda, to jest na 2700 lat przed pocztkiem naszej ery, cmentarz w Urze zamieniono ju w mietnisko. Groby starodawnych krlw lokalnych miasta pastwa zasypano bez skrupuw rnego rodzaju odpadkami z tej prostej przyczyny, e wie o nich zagina bez echa. Nasuwa si pytanie, ile musiao upyn czasu, aby w niepami poszy dawne grobowce? Liczc skromnie - od dwustu do trzystu lat. Tak wic groby krlewskie pobudowano na trzysta lat przed rokiem 2700 p.n.e., to znaczy na przeomie czwartego i trzeciego tysiclecia p.n.e. Oto jak zoty paciorek przyczyni si do ujawnienia tajemnicy grobw krlewskich.
Zachwyt Woolleya wzbudzi przede wszystkim paradny szyszak, wykuty i wyklepany cay ze zotej blachy, z bocznymi pytami chronicymi policzki; Mia on ksztat peruki z misternie wymotkowanymi puklami wosw. W wykonaniu szczegw zdradza rk wytrawnego mistrza sztuki zotniczej. Zdumiewajcy by stan znalezionych kosztownoci. Czas, w nieubagany niszczyciel wszelkich rzeczy, okaza si niewiarogodnie bezsilny wobec zota. Diademy, puchary, szyszak i biuteria sprawiay wraenie, jakby dopiero co zoono je do grobowca. Na przedmiotach zotych wyryte byo nazwisko mieszkaca grobowca: Mes-kalam-dug - Bohater Dobrej Ziemi. Z zaszczytnego przydomka czy tytuu wynika jasno, e zmary nie by krlem, lecz sawnym wodzem, ktry - rzec mona z duym prawdopodobiestwem - w bratobjczych walkach miast sumeryjskich o zdobycie hegemonii odnosi zwycistwa i z tych wzgldw, jak to wiadczy bogate zaopatrzenie grobu, dostpi niezwykych zaszczytw na dworze krlewskim. Tabliczki klinowe nigdzie nie wspominaj o Bohaterze Dobrej Ziemi Mes-kalam-dugu, Wie o nim zawdziczamy tej pomylnej okolicznoci, e grb jego cudem jakim uszed zachannoci rabusiw cmentarnych. Z pewnoci te nie dowiemy si o nim w przyszoci niczego wicej. Ale ju to, co nagromadzono przy marach, a co przecie naleao do jego najosobistszego mienia - mwi nam niejedno z ycia tego wojownika. Wiemy o uwielbieniu, jakim go darzono w Urze, o przepychu jego strojw i uzbrojenia, o pucharach, z ktrych pi wino, o zamiowaniu do piknych waz, do wielobarwnych naszyjnikw, do misternie zdobionej broni i biuterii - sowem, o wytwornoci i zbytku, wrd ktrego spdza i zakoczy swj byskotliwy ywot. Pod wraeniem niecodziennego odkrycia nawet trzewy archeolog nie zdoa utrzyma na wodzy rozigranej fantazji. W wyobrani jego stany jak ywe postacie i sceny zwizane z wojownikiem Mes-kalam-dugiem. Oto w olniewajcym splendorze odbywa on wjazd triumfalny do miasta Uru, wracajc z pomylnej wyprawy wojennej. Szpalery ludnoci na ulicach witaj go entuzjastycznie. On za stoi dumnie wyprostowany w rydwanie, dc do wityni, ktra hen wysoko, na wierzchoku Zikkuratu, jarzy si lazurem swoich cian i pozot kopuy. Tam powita go askawie krl-kapan w otoczeniu dworu i w obliczu caego miasta sawi bdzie jego wielkie zasugi wojenne. Za pojazdem wodza, cikim od paskorzeb i oku, maszeruj wojownicy zbrojni w spiowe kaski, wcznie, tarcze, proce i uki. Za nimi podaj aosne szeregi jecw wojennych, poganiane wistem batw i poszturchiwaniem dozorcw. Wida wrd nich nie tylko krzepkich onierzy, lecz rwnie kobiety i dzieci, a nawet starcw, przydatnych do pracy niewolniczej na rozlegych polach kapanw i monowadcw. Triumfalny pochd zamyka korowd wozw, obadowanych wszelkiego rodzaju upem wojennym. Ludno wpatruje si z podziwem w bohatera. Gorejce soce lni w zotej blasze jego szyszaku. Pier pokrywaj szczelnie cikie festony paciorkw ze zota i lapis-lazuli. Rynsztunek jego - to zoty sztylet wiszcy u srebrnego pasa, tarcza z miedzi bogato
cyzelowana oraz wcznia ze zotymi okuciami, ta sama, ktra w sposb tak osobliwy naprowadzia Woolleya na lad grobowca. Tumom, olnionym poyskami stroju, Mes-kalam-dug wydawa si musia jak nadziemsk istot, wydelegowan przez boga Nannara do Uru. Oto w sonecznym blasku kroczy jeden z tych wybracw, dla ktrych urabiano sobie rce, znoszono gd, dzielono si plonami, by zaskarbi przychylno boga czuwajcego nad bezpieczestwem miasta na wysokociach Zikkuratu. Uczyli ich tej mdroci biegli w pimie kapani. W gwiazdach czytali przyszo i dziki magicznym znakom klinowym wiedzieli dokadnie, jak danin powinien kady skada krlowi i kapanom. O bogactwie klasy rzdzcej Uru dowiadujemy si jeszcze z innego grobu, odkrytego rwnie w stanie nie naruszonym. Pochowana bya tam dziewczynka w wieku od szeciu do siedmiu lat, zapewne ksiniczka krwi krlewskiej. W jej murowanej krypcie znaleziono diademy inkrustowane paciorkami z lapis-lazuli i obwieszone wisiorkami w ksztacie lici bukowych; ponadto zote puchary, kubki, pmiski, wazy i mnstwo biuterii. Nie byy to jednak zwyke przedmioty, miay one bowiem rozmiary miniaturowe i sprawiay wraenie zabawek dla dziecka. atwo wyobrazi sobie, w jakim zbytku musiaa wychowywa si ta maa ksiniczka, jeli jada i pia wycznie ze zotych, specjalnie do jej wzrostu przystosowanych naczy.
si pod do duym ktem, a mata cignie si gbiej pod ziemi, poza obrb wykopu. W miar kopania wzdu maty stawao si jasne, e tworzya ona chodnik pewnego rodzaju pochylni, wiodcej do jakiego nieznanego celu, ukrytego na razie pod ziemi. Piciu wojownikw leao u wylotu pochylni, jakby zadaniem ich byo strzec do wstpu. W nieduej odlegoci, w poprzek caej szerokoci pochylni, leay w dwch szeregach prochy dziesiciu kobiet. Niezwyke bogactwo zdobicych je klejnotw wiadczyo, e nie pochodziy one z posplstwa. Na gowie miay zote opaski inkrustowane kamieniami z lapis-lazuli i krwawnika; szyje ich okalay kunsztowne naszyjniki z barwnych paciorkw. Rwnie i one pozbawione byy przepisanej rytuaem zastawy grobowej. Odtd niemal kade uderzenie kilofa przynosio nowe rewelacje. Nie opodal zwok kobiecych odkopano resztki przedziwnie piknej harfy. Drewniana rama znikna wprawdzie bez ladu, ale jej okucia metalowe i ozdoby leay w takiej pozycji, e mona byo dorobi do nich brakujce czci instrumentu i w ten sposb odtworzy w postaci, w jakiej zoyli go tam Sumerowie przed tysicami lat. Poziomy drek harfy by okuty zot blach. Tkwiy w nim gwodzie ze zotymi gwkami suce do nacigania strun. Krawdzie puda rezonansowego zdobi mozaikowy szlak z krwawnika, lapis-lazuli i biaej konchy. Gwny jednak motyw dekoracyjny tworzya wspaniaa rzeba, wyklepana ze zotej blachy. Wyobraaa ona gow byka z oczami i brod z lapis-lazuli. Na harfie leay spopielae prochy rozkrzyowanej kobiety przybranej w zote klejnoty i rnobarwne paciorki. Bya to zapewne harfistka. Zaledwie robotnicy i archeolodzy zdoali ochon z wraenia owej jake przejmujcej w swym niemym tragizmie sceny, gdy oto w gbszym odcinku pochylni odkryto jakie koci zwierzce, ktre okazay si niebawem resztkami osw. Tu znaleziono lady rydwanu z pozami sankowymi zamiast k. Obok spoczyway szkielety dwch mczyzn, zapewne furmanw. Rydwan pokryway obficie mozaiki z biaych, czerwonych i niebieskich kamieni oraz paskorzeby wykute w zotej blasze, a wyobraajce gowy lww z grzywami z lapis-lazuli. Dokoa rydwanu poniewieray si najrniejsze przedmioty i kosztowne cacka. Znaleziono tam szachownice mozaikowe do jakiej gry towarzyskiej, wazy i dzbany ze zota, srebra i alabastru, narzdzia i zoty sprzt do zabiegw toaletowych, przede wszystkim jednak unikat archeologiczny - przeliczne wyroby ze szka wulkanicznego. Dwie gowy lww, wybornie wykute w srebrnej blasze, stanowiy ostatnie pozostaoci tronu, ktrego czci drewniane obrciy si w prchno. Ale najwysze zainteresowanie wzbudzia mocno ju zbutwiaa skrzynia, na ktrej widniay jeszcze wyranie misterne ornamenty figuralne z konchy i lapislazuli. Po mudnych pracach, majcych na celu zabezpieczenie i zakonserwowanie skarbw, archeolodzy zabrali si do usuwania skrzyni. I wtedy zdumionym oczom obecnych ukazaa si nowa rewelacyjna tajemnica. Skrzynia zasaniaa swoim dnem otwr, wyrbany w jakim ceglanym stropie czy pododze. By to celowo uczyniony wyom, o czym
wiadczya okoliczno, e sprawcy usiowali go potem zamaskowa luno uoonymi cegami. Mur ceglany na dnie pochylni okaza si czci kopuy zamykajcej grobowiec, oczywicie obrabowany przez rabusiw cmentarnych. Znaleziono tam tylko dwa srebrne modele odzi, o tyle ciekawe, e ksztatem nie rniy si w niczym od odzi uywanych do dnia dzisiejszego przez ludno Mezopotamii. Najcenniejsze jednak znalezisko stanowia piecz cylindryczna z napisem, z ktrego wynikao, e w grobowcu by ongi pochowany krl imieniem A-bar-gi. Dokadne ogldziny krypty grobowej ujawniy jeden jeszcze zastanawiajcy szczeg: krl A-bar-gi lea tu w towarzystwie innych osb, prawdopodobnie domownikw z najbliszego otoczenia. A wic nawet murowane mauzoleum krlewskie okazao si grobem zbiorowym. Chcc zrozumie dalszy przebieg poszukiwa archeologicznych musimy mie przed oczyma jasny obraz topograficznego pooenia pochylni i grobowca. Odkopana pochylnia, w ktrej znaleziono zwoki mczyzn i kobiet, rydwan pozowy, harf i skrzyni, ktra moga prowadzi do grobowca krla A-bar-gi z tej oczywistej przyczyny, e przebiegaa tu ponad szczytem jego kopulastego dachu dotykajc go w tym miejscu, gdzie skrzynia maskowaa wyom. A zatem musiaa ona prowadzi do innego grobowca, zagrzebanego gdzie w ziemi na jej osi. Grobowiec w rzeczywicie znaleziono w bliskim ssiedztwie grobowca krla A-bar-gi z t tylko rnic, e pooony by w ziemi nieco wyej, tak e pochylnia w prostej linii biega do jego wejcia. Zanim jednak Woolley zabra si do odgruzowania i otwarcia nowego grobowca, postanowi szuka pochylni drugiej, nalecej do grobowca krla A-bar-gi. Nie ulegao bowiem wtpliwoci, e taka pochylnia musiaa si znajdowa, w gbszych warstwach ziemi Pierwsze jej lady odsonite istotnie na gbokoci dwch metrw powyej poziomu pierwszej pochylni. U jej wylotu leao w dwch szeregach szeciu onierzy z dzidami i hemami z miedzi. Nieco gbiej wykopano dwa drewniane, czterokoowe, zupenie zbutwia wozy zaprzgnite w woy. Szkielety tych wow byy tak dobrze zakonserwowane, e jeden z nich zosta usunity w caoci. Uprz szczeglnie lejce, pokryway bogate ozdoby z paciorkw i srebrnych oku. Na kociach wow leay prochy dwch mczyzn, prawdopodobnie furmanw. U podstawy muru odsonitego w caoci grobowca krla A-bar-gi znaleziono w pozycji siedzcej zwoki dziewiciu kobiet. Na ich zbutwiaych czaszkach lniy zote diademy wysadzane kamieniami z lapislazuli i krwawnikw oraz obwieszone zotymi wisiorkami w ksztacie bukowych lici. U stp kobiet poniewieray si zote kolczyki w ksztacie ksiyca, grzebienie z rozetami z lapis-lazuli i biaej konchy oraz wielobarwne paciorki, ktre kiedy tworzyy nanizane na sznury naszyjniki. Kobiety, upozowane w melodramatycznym gecie, przedstawiay niepodobny do opisania widok. Oparte plecami o zewntrzn cian grobowca, z nogami wycignitymi w poprzek wykopu, byy niemym, lecz
wymownym wiadectwem koszmarnej tragedii, jaka rozegraa si tu kiedy. Odtd opaty robotnikw wydobyway na powierzchni coraz to nowe lady owej tragedii. Przestrze midzy grup kobiet a wozem dosownie wypeniay zwoki innych kobiet i mczyzn. Po obu stronach wejcia do grobowca, zasypanego gruzowiskiem, stali onierze w penym rynsztunku bojowym. Nieco dalej leay dwie bogato wystrojone harfistki, trzymajce palce na strunach instrumentu. Harfy stanowiy prawdziwe arcydzieo zdobnictwa sumeryjskiego. Ich motywem dekoracyjnym bya gowa byka wykuta w srebrnej blasze, z dorobionymi oczyma i brod z biaej konchy i lapisulazuli. Z czci drewnianych oczywicie nic nie pozostao, z zachowanych resztek wiemy jednak, e puda rezonansowe zdobiy pytki z biaej konchy z wyrytymi na nich humorystycznymi scenami z ycia zwierzt. Tu przy grobie krla A-bar-gi znajdowa si, jak to ju wspominalimy, grobowiec inny, do ktrego prowadzia wyej pooona pochylnia. Tajemnica stojcej w niej skrzyni znalaza teraz swoje wyjanienie. Grabarze, kopic pochylni, zawadzili opat o kopulasty dach grobowca krla A-bar-gi. Pokusa bya nieodparta. Wdarli si do grobowca przez wyrbany otwr w murze i spldrowali go doszcztnie, nie oszczdzajc nawet zwok krlewskich. W popiechu przeoczyli jedynie dwa srebrne modele odzi. Wyamany otwr wypenili potem luno cegami i zamaskowali skrzyni. Nie wzbudzio to niczyjego podejrzenia, poniewa pochylnia, zgodnie z rytuaem pogrzebowym, zastawiona bya mnstwem innych przedmiotw, jak wazy, puchary, wozy i harfy. Po zabezpieczeniu znalezisk z obu pochylni Woolley przystpi do otwarcia drugiego grobowca. Robotnicy oczycili wejcie z gruzw i czonkowie ekspedycji archeologicznej weszli z biciem serca do mrocznej krypty. To, co ukazao si ich zdumionym oczom, przypominao finaow scen jakiego niesamowitego melodramatu w ktrej aktorzy padaj trupem w malowniczej pozie i zastygaj w bezruchu przed zapadniciem kurtyny. Tylko e zamiast ywych aktorw leay tam zbutwiae, czarne od staroci szkielety. Obficie pokrywajca je biuteria ju na pierwszy rzut oka pozwolia stwierdzi, e byy to kiedy kobiety. W samym rodku komnaty spoczyway na zbutwiaych marach szcztki kobiety, pokryte cakowicie paciorkami ze zota, srebra, lapis-lazuli, kwarcu, agatu i chalcedonu. Przy ustach lea kubek z cikiego zota. W okolicy prawego okcia znaleziono trzy zote szpile z gwkami z lapislazuli oraz cztery amulety wyobraajce ryby i gazele. Przybranie gowy zmarej skadao si z obszernych zwojw zotej wstgi, ktre kiedy niczym festony otaczay groteskowo duych rozmiarw peruk. Z diademu spyway wisiorki w ksztacie zotych lici i kwiatw o patkach z biaego i niebieskiego szkliwa. Z tyu czaszki znaleziono grzebie zdobny w zote rozetki. Po obu stronach gowy spyway kiedy sznury z czworoktnych paciorkw, teraz rozsypanych w bezadzie po marach. Na kocach tych sznurw wisiay amulety w postaci byka i cielcia, wyrzebionych misternie w bkitnym lapis-lazuli. Oparte o mary siedziay skulone dwie suebnice - jedna u wezgowia,
druga u podna. Posadzk komnaty zalegay przerne przedmioty i kosztownoci: diademy, zote dzbany, srebrne wazy i lampy oliwne, dwa stoy ofiarne ze srebra oraz zote puzderka w ksztacie muszli, zawierajce jeszcze szmink kosmetyczn koloru zielonego. Najwaniejszym jednak znaleziskiem bya piecz cylindryczna z napisem, z ktrego mona byo wyczyta, e w grobowcu pochowano krlow Szub-ad. Woolley doszed do przekonania, e bya ona on krla A-bar-gi. Zapewne przed mierci wyrazia yczenie, by j pochowano blisko ma, i tym naley tumaczy ssiedztwo obu grobw. Ponura tajemnica tych przedhistorycznych grobw zostaa wykryta w caej jej dramatycznej grozie: krlom i krlowym sumerskim przydawano na drog pomiertn cay dwr. Krl A-bar-gi lea w otoczeniu trzech domownikw, a w pochylni, prowadzcej do grobowca, pogrzebano 62 osoby. Krlowej Szub-ad towarzyszyo 25 osb z najbliszego otoczenia, przy czym dwm najulubieszym niewiastom suebnym przypad w udziale zaszczyt czuwania przy jej marach w samej krlewskiej komnacie grobowej.
pobliu grupy harfistek dworskich. Woolley zauway, e sta on w centralnym punkcie rampy, tote j podejrzewa, e ma jaki zwizek z kubkami, ktre trzymay przy ustach wszystkie bez wyjtku ofiary obrzdu pogrzebowego. Teza jego przedstawiaa si nastpujco: kocioek zawiera przypuszczalnie jaki napj odurzajcy, by moe opium czy haszysz. Przeznaczone na mier osoby podchodziy kolejno do kocioka, nabieray do kubka usypiajcego napoju, wypijay go jednym haustem, a potem powracay na miejsce wyznaczone im przez ceremonia pogrzebowy, gdzie ukaday si do snu. Do zagbienia rampowego weszli potem onierze lub kapani i pozabijali ofiary uderzeniami sztyletu w serce. Spord 68 kobiet - 28 miao na skroniach przybranie w postaci wstgi ze zotej blachy. Archeologom zdawao si z pocztku, e pozostae kobiety nie miay adnego w ogle stroju na gowie. Pniej jednak zauwaono na ich czaszkach zagadkowe purpurowe plamki. Analiza chemiczna wykazaa, e by to chlorek srebra. Wniosek by oczywisty: kobiety te miay diademy ze srebra, ktre cakowicie ulegy rozkadowi, jako e, w przeciwiestwie do zota, srebro nie jest odporne na dziaanie kwasw organicznych. W zwizku z tym zjawiskiem chemicznym archeolodzy natknli si na lad znamiennego i zabawnego zarazem incydentu, jaki mia miejsce w czasie uroczystoci pogrzebowych. Przy prochach jednej z niewiast znaleziono kolczyki ze szczerego zota. Wydawao si przeto dziwne, e nie miaa ona na gowie adnego przybrania - nie odkryto na jej czaszce nawet purpurowych plam po srebrze, jak to? - zapytywano. - Kobieta z takimi kolczykami bez diademu? Co tu jest nie w porzdku, przecie wszystkie inne niewiasty miay na gowie ozdoby. Podczas usuwania jej prochw spostrzeono na poziomie pasa paski krek z szarej masy, ktra okazaa si srebrem. Dziwny przedmiot oczyszczono i wzito pod lup. I oto niespodzianka: krek by opask na gow, tak sam, jak miay wszystkie inne kobiety sumeryjskie, tylko e zwinit w ciasny kbek. Pooenie krka w okolicy pasa wskazywaoby na to, e niewiasta trzymaa go w kieszeni szaty. Poniewa zwinita opaska tworzya solidn mas srebra, chronion w dodatku przez tkanin sukni od rozkadajcego dziaania kwasw organicznych, nie ulega, tak jak inne srebrne diademy, chemicznej zagadzie. Jakim sposobem znalaz si diadem w kieszeni niewiasty, zamiast byszcze na jej gowie? To przecie wszyscy inni uczestnicy ponurej uroczystoci pogrzebowej wystpili w caej okazaoci strojw godowych? Na ten temat archeolodzy mogli tylko snu rozmaite domysy; najprawdopodobniejszym wydawao si przypuszczenie, e chwycono tu na gorcym uczynku jak spnialsk wrd suebnic dworu sumeryjskiego. Moda niewiasta nie zdya ubra si na czas i w popiechu wetkna opask do kieszeni, eby woy j na gow po drodze lub te podczas samych uroczystoci pogrzebowych. Dlaczego swego zamiaru nie wykonaa, prno by docieka. To bahe archeologiczne odkrycie ma jednak dla nas niezwykle wyrazist i przejmujc wymow. W nim bowiem, niby w kuli
krysztaowej, ogldamy odbicie ywych ludzi tego dramatu, ludzi ze swymi sabostkami i tsknotami, podobnych do nas, cho istnieli w tak oddalonych epokach i obcych dla nas warunkach spoecznych. Wyranie staje przed nasz wyobrani owa moda niewiasta, niedawno jeszcze pena radoci ycia, jak blada i dygocca ukada fady swojej powczystej tuniki, by przygotowa si godnie na spotkanie z molochem nieludzkiego rytuau, ktry pochonie jej mode ycie. Czy ludzie ci szli na mier dobrowolnie - trudno dzisiaj ustali z ca pewnoci. Okolicznoci, poprzednio przez nas omawiane, przemawiayby za tym, e ofiara bya dobrowoln. Krla-kapana Uru poczytywano za istot bosk, a jego mier za proste przeniesienie si do innego wiata, gdzie zajmie godne swojej rangi miejsce. Nie jest zatem wykluczone, e dworacy poczytywali to za przywilej i korzy osobist, i mogli mu towarzyszy w grobie i pozostawa na jego usugi w pomiertnym yciu. Z drugiej strony jednak pewne fakty przemawiaj za tym, e owa wiara w bosko krla nie moga by w Sumerze tak lepa i powszechna, jakby to wypadao przypuszcza. Poznalimy ju okolicznoci ograbienia grobowca krla A-bar-gi. Grabarze dokonali przestpstwa w niedugi czas po mierci krla i przy tej okazji zawlekli jego zwoki w ukryte miejsce, aby mc spokojnie obedrze je ze wszystkich kosztownoci. Trudno wic przypuszcza, eby wierzyli w bosko krla i obawiali si jego zemsty, skoro odwayli si na tak drastyczne witokradztwo. A przecie ci grabarze byli mieszkacami Uru i wesp z innymi mieszkacami pozostawa musieli pod wpywem potnego zabobonu, wpajanego im od dziecistwa przez kapanw. Jeeli wic na przekr tym wpywom zdobyli si w stosunku do zwok krlewskich na tak nieskrpowany cynizm, to nie jest wykluczone, i rwnie midzy ofiarami rytuau pogrzebowego byli tacy, co nie dawali wiary naukom kapanw. Dla nich mier w wykopie grobu krlewskiego, mimo otaczajcego j blichtru obrzdowego, bya z pewnoci kani. Trzeba wic przysta na hipotez, e wiele ofiar nie poszo na mier dobrowolnie. Dlaczego wobec tego nie znaleziono najmniejszego ladu, ktry by wiadczy o stawianym przez nich oporze? Odpowied jest prosta; szli na mier tak spokojnie, jak skazaniec idzie na szafot, nie widzc adnych szans oporu czy ucieczki. Szli na mier z sercem struchlaym w przeraeniu, a nie z nadziej pozagrobowej suby w orszaku zmarego krla. Barbarzyski rytua pogrzebowy tkwi korzeniami w klasowym ustroju spoecznym i stanowi, na rwni z deifikacj krla, jedno z narzdzi panowania klas rzdzcych nad ludnoci pracujc. W miar jak wiara w bosko krla zacza sabn, okrutny zwyczaj spotyka si z coraz ostrzejszym sprzeciwem i do wczenie zosta poniechany. Archeolodzy w pniejszych grobach krlewskich nie znaleli ju ofiar ludzkich, z czego wolno przypuszcza, i rytua wygas wraz z pierwsz dynasti krlewsk miasta-pastwa Uru. W grobach krlewskich Woolley nagromadzi wystarczajc ilo faktw, by mc si pokusi o rekonstrukcj pogrzebowego ceremoniau. W jednym miejscu rampy znaleziono mikroskopijne resztki tkaniny, z ktrej
mona byo rozezna, e niewiasty miay na sobie szaty koloru szkaratnego. Jak wskazyway harfy, jedn grup kobiet tworzyy harfistki, inne znw przypuszczalnie tancerki, piewaczki i pokojowe. Jedna z harfistek trzymaa do na harfie w tym miejscu, gdzie ongi byy struny. Sprawiao to wraenie, jakby niewiasta dogorywaa biorc na harfie ostatnie akordy. Na podstawie tych i wielu innych szczegw nie trudno jest odtworzy malowniczy przebieg uroczystoci. Oto do pochylni wkracza uroczystym krokiem korowd harfistek, piewaczek i tancerek, dworskich dam i suebnic, onierzy i suby stajennej, urzdnikw dworu i oficerw. Suba wnosi naczynia i szkatuy, popdzane osy i woy zaprzgowe wtaczaj wozy i rydwany - sowem, w wykopie gromadzi si cay ogromny dobytek zmarego krla. onierze w penym uzbrojeniu zajmuj w zwartym szyku stanowiska wieczystych stranikw grobu. Wzdu muru ustawiaj si harfistki i piewaczki. W gorejcym socu Mezopotamii ponie niby ywy ogie szkarat powczystych tunik kobiecych, krzesi iskry zoto i srebro biuterii, poyskuje polerowana mied hemw, grotw i sztyletw, graj tcz kolorw paciorki naszyjnikw. Przez otwarte wrota grobowca wida w pmroku krlewskie zwoki, lece na marach w przepychu ceremonialnego stroju, przez cay czas uroczystoci sycha ciche tony harf, piewy chrw kobiecych, rytualne pienie kapanw i lament nadwornych paczek. Na umwiony sygna osoby krlewskiego orszaku przystpuj kolejno do wielkiego kota, czerpi kubkiem usypiajcy napj i wypijaj go jednym haustem. Potem wracaj na swoje miejsca, gdzie pooywszy si na ziemi, zapadaj powoli w sen. Harfistki trcaj coraz bardziej omdlewajco struny, piewaczki milkn - nastaje dokoa wielka, pena oczekiwania cisza. W pewnej chwili z wyyny Zikkuratu rozlega si doniose granie fanfar. Na skinienie kapana do dou wkraczaj onierze oprawcy i wprawnymi ciosami sztyletw dobijaj ludzi i zwierzta. Nastpnie grabarze zasypuj gruzem wejcie do grobowca i wypeniaj ziemi ogromny wykop, obejmujcy pochylni i kopulast budowl. Tumy aobnikw wracaj powoli do swoich codziennych zaj. Miny zaledwie trzy stulecia, a o parze krlewskiej lecej w podziemnym mauzoleum zapomniano zupenie. Nastpne pokolenia mieszkacw Uru nic nie wiedziay o wadcach, ktrzy zabrali ze sob tyle ofiar ludzkich i tyle drogocennych skarbw, nie wiedziay nawet, e w miejscu ich spoczynku by kiedy cmentarz. Zasypywano wic go mieciami i gruzami. Poziom terenu podnosi si coraz wyej, grobowce za znalazy si gboko pod ziemi. Po upywie siedmiu wiekw urzdzono tam nowy cmentarz, na ktrym pochowano fryzjera i marszaka dworu crki krla Sargona, kapanki bogini ksiyca. Dopiero w pi tysicy lat pniej archeolodzy wydobyli z pomrokw zapomnienia imiona krlowej Szub-ad i krla A-bar-gi oraz odkryli wstrzsajc tajemnic ich pogrzebu.
skrupulatnej analizy tabliczek klinowych, zupenie rewelacyjnych odkry. Jego dwutomowe dzieo o yciu i obyczajach Sumerw, oparte na odczytaniu i skomentowaniu tabliczek odkopanych w Lagasz, stanowi bogate rdo wiadomoci o zawodach i warunkach pracy w miastachpastwach sumeryjskich, o niewolnictwie, a przede wszystkim o sposobach pracy na roli. Nikolski pierwszy ukaza we waciwym wietle ekonomiczne i spoeczne stosunki Sumeru. Badania jego kontynuowali uczeni radzieccy. Uzbrojeni w dialektyczn metod naukow dali nam jasny obraz spoeczestwa sumeryjskiego od wsplnoty pierwotnej a do pastwa wacicieli niewolnikw. Wnikliw syntez tych bada przynioso wspaniae dzieo W. I. Awdijewa: Historia staroytnego Wschodu. Podobnie jak inne plemiona, Sumerowie rwnie przeszli okres wsplnoty pierwotnej, okres kiedy nie byo jeszcze wasnoci prywatnej i wyzysku czowieka przez czowieka. W miar jednak postpu technicznego, rozwoju si wytwrczych oraz wzrostu rnic spoecznych i majtkowych, wsplnota pierwotna ulega zagadzie. Zabytki znalezione w grobach krlewskich oraz inne rda wiadcz niezbicie, e ju na 3000 lat p.n.e. rozkad wsplnoty pierwotnej by u Sumerw faktem dokonanym. W ich spoeczestwie widzimy gbokie rnice klasowe i majtkowe, niezmierne bogactwo warstw rzdzcych: krla wyniesionego na piedesta boskoci, chopa i rzemielnika, pozornie wolnego, lecz uzalenionego od nich ekonomicznie, wreszcie mrowie niewolnikw, pracujcych na polach kapanw i dostojnikw. Ten stan rzeczy by upozorowany tradycyjnymi formami wsplnoty pierwotnej, ktra jednak zostaa pozbawiona swojej dawnej treci. Caa ziemia uprawna naleaa oficjalnie do boga, a krl-kapan by tylko jej wodarzem, rolnikiem-dzierawc, jak siebie tytuowa, do ktrego obowizkw nalea rozdzia tej ziemi na uytek rodw, wsplnot rodzinnych i jednostek. Tabliczki klinowe, odkopane w miecie sumeryjskim Lagasz, uchylaj rbek tajemnicy, jak ten podzia przedstawia si w praktyce. Zapiski mwi nam przede wszystkim o potdze i bogactwie stanu kapaskiego. Wikszo ziemi uprawnej ju wtedy naleaa do dwudziestu wity, znajdujcych si w tym miecie. Reszt krl-kapan rozdziela midzy dostojnikw dworu i drobnych rolnikw. Ale i podzia tych resztek ziemi mia wyrane znamiona klasowe. O ile drobny rolnik otrzymywa do uprawy zaledwie 0,8 do 2,5 akra ziemi, to wysoki dostojnik mia prawo do 35,5 akra, a sam krl zatrzymywa dla siebie a 608 akrw. W dodatku warunki dzierawy byway bez porwnania uciliwsze dla rolnika ni dla dostojnika dworskiego. Jestemy w posiadaniu do dokadnych wiadomoci o stosunkach, jakie panoway w majtkach tamtejszych wity. W Lagasz bowiem znaleziono obszern buchalteri wityni bogini Bau, wacicielki poowy wszystkich gruntw uprawnych owego miasta-pastwa. Dowiadujemy si z tych rde, e trzy czwarte swoich posiadoci kapani oddawali w dzieraw rodzinom chopskim, przy czym stosowali wobec nich bezwzgldny wyzysk, zabierajc im tytuem czynszu gruntowego od 70 do 80 procent corocznych zbiorw.
Pozosta cz ziemi witynia uprawiaa pod wasnym zarzdem, posugujc si prac niewolnicz. Dziki zachowanym spisom pracownikw moemy wyrobi sobie wzgldnie dokadny obraz, kto i w jakich warunkach na tych ziemiach witynnych pracowa oraz co tam wytwarzano. Lista zatrudnionych pracownikw wymienia: 27 piwowarw oraz 6 niewolnikw-pomocnikw; 21 piekarzy wraz z 27 niewolnicamipomocnicami, 40 przdek i tkaczek; kowali, cieli i innych rzemielnikw, ekonomw, pisarzy i dozorcw. Robotnikw wynagradzano skpymi racjami ywnociowymi, przewanie jczmieniem. Sprzt rolniczy i narzdzia, jak rada, zwierzta pocigowe, wozy, odzie, sieci do owienia ryb itp., byy wyczn wasnoci wityni. Rzemielnicy zatrudnieni w tych majtkach obok niewolnikw byli prawdopodobnie wolnymi obywatelami miasta, jednakie bez wasnych narzdzi nawet marzy nie mogli o niezalenej pracy lub te zmianie pracodawcy. W wczesnym ustroju ekonomicznym nie pozostawao im nic innego, jak tylko naj si do majtku innej wityni bd innego dostojnika dworskiego, gdzie czekay ich podobne albo nawet i gorsze warunki pracy. Zreszt nie wiadomo, czy umieliby si zdoby na tak zdecydowany krok, skoro feudalny i eksploatatorski charakter tej gospodarki by osonity pozorami religijnymi. Przecitnemu Sumerowi wpajano od modoci, e ziemia i wszystko co na niej si wytwarza jest wasnoci boga, nie za kapanw, e wic praca ich jest wypenieniem obowizku religijnego, nakazanego przez prawo boskie. Rujnujce czynsze dzierawne oraz lichwa uprawiana przez bogatych wpdzay masy pracujce w dugi i zaleno ekonomiczn rwnajc si niewolnictwu. Z pocztku nie byo to niewolnictwo jawne, mimo e w praktyce chop i rzemielnik nie mia si lepiej od niewolnika. Spache ziemi, jaki uprawia chop, nie by nawet jego wasnoci, lecz nalea do boga, ktremu, kosztem ndzy rodziny i wzrastajcego zaduenia, musia oddawa wiksz cz swoich zbiorw. W wielu wypadkach rugowano go z gospodarstwa i zmuszano pracowa za dugi w majtkach wity i dostojnikw, gdzie rycho zrwna si z zatrudnionymi tam rzeczywistymi niewolnikami, ktrych rekrutowano spord jecw wojennych. Wiernym odzwierciedleniem pooenia mas pracujcych byo prawodawstwo sumeryjskie. Pozwalao ono np. gowie rodziny sprzedawa swoje dzieci lub oddawa je w niewol za dugi. Liczne umowy kupna i sprzeday dzieci, znalezione w ruinach miast sumeryjskich, dowodz, e zaduona, doprowadzona do ndzy ludno miast sumeryjskich korzystaa z tego prawa nagminnie. Z pokolenia na pokolenie coraz wiksza ilo wolnych czonkw plemion sumeryjskich stawaa si niewolnikami. Proces ujarzmiania klas pracujcych pogbia si z biegiem wiekw, szczeglnie po zdobyciu Sumeru przez Babiloczykw, przez Aryjczykw, a w kocu przez Nowobabiloczykw chaldejskich. Zdzierstwo, samowola i okruciestwo kapanw, dostojnikw i krlakaplana wywoay konflikty klasowe ju na 2500 lat p.n.e. Echa tych konfliktw znajdujemy w wielu tekstach klinowych. Tak wic jeden z
kronikarzy skary si, e wysoki kapan wszed do ogrodu biedaka i zabra mu drzewo. Inny tekst powiada: Jeeli adny osioek urodzi si poddanemu i pan owiadczy: chc go kupi, rzadko paci za niego tyle, by to zadowolio serce waciciela. Na tle tych stosunkw spoecznych atwo zrozumie sens politycznych zamieszek, jakie na 2400 lat p.n.e. przeywao sumeryjskie miasto-pastwo Lagasz. Ostatni jego krlowie z dynastii Urnansze stopniowo tracili grunt pod nogami, a krl Lugalanda by ju tylko bezwolnym narzdziem w rku naczelnego kapana, rzeczywistego wadcy Lagaszu. Nieznony ucisk polityczny i ekonomiczny, stosowany przez rozzuchwalonych kapanw, doprowadzi kraj do rewolucji. Na czele zbuntowanej ludnoci stan niejaki Urukagina, pierwszy bodaj w dziejach rewolucjonista i reformator polityczny. W kronikach gucho o jego pochodzeniu, to tylko jest pewne, e nie nalea do warstw rzdzcych i przypuszczalnie wyszed z dow ludowych. Urukagina obali wadz kapanw, ukrci samowol bogaczy i wprowadzi szereg reform, ktre przyniosy ulg sponiewieranym masom ludnoci pracujcej. W ruinach miasta Lagasz znaleziono trzy kamienie w ksztacie stokw oraz pyt kamienn, na ktrych Urukagina kaza dla potomnoci utrwali dzieje swoich reform. Opisuje tam opakany stan miasta, jaki zasta, a wic zdzierstwo poborcw podatkowych, samowol i zachanno kapanw oraz pobierane przez nich nadmierne opaty za posugi religijne, ucisk i bezprawie monych. Potem chlubi si, e wytpi wszystkie owe naduycia, tak e sierotom i wdowom bogacz nie wyrzdza ju krzywdy. Z napisw wynika, e ostrze rewolucji nie byo skierowane przeciwko ustrojowi miasta-pastwa. Urukagina nie mia zamiaru znie niewolnictwa czy wyrwna rnice klasowe. Dy tylko do wytpienia co jaskrawszych naduy i ukrcenia samowoli klas rzdzcych w stosunku do rzekomo wolnej ludnoci chopw i rzemielnikw. Pod jego rzdami Lagasz przey nowy okres pomylnoci i dobrobytu. Urukagina donosi, e wznis szereg nowych budowli i rozbudowa system kanaw irygacyjnych. Ludno pracujca odczua pewn popraw swego pooenia i wielbia go jako wyzwoliciela. Rzdy jego trway jednak zaledwie pi lat. Liberalne reformy wywoay wrd wadcw pozostaych miast sumeryjskich gboki niepokj. Na skutek ich intryg oraz wichrze wypdzonych kapanw, krl miastapastwa Ummy Lagalzaggisi napad znienacka na Lagasz, zburzy go, a Urukagin (nic nie wiemy o jego ostatecznym losie) przypuszczalnie wzi do niewoli i zabi. Zachowaa si do naszych czasw przejmujca skarga, przypominajca lament Jeremiasza, opakujca los nieszczsnego miasta, po ktrym pozostay jeno dymice zgliszcza. Intryga monowadcw i kapanw okazaa si jednak dla nich zgubna. Zdobywca Lagaszu, omielony atwym zwycistwem, podporzdkowa sobie po kolei pozostae miasta-pastwa i stworzy z nich jednolite pastwo sumeryjskie ze stolic w Uruk. W miar powstawania coraz to wikszych i liczniejszych prywatnych posiadoci, wzrasta rwnie popyt na niewolnikw do uprawy ziemi.
Waciciele ziemscy, nie mogc znale ich wewntrz kraju, organizowali wyprawy wojenne na ssiadw, gdzie mogli zagarn nie tylko wiee zastpy jecw wojennych, lecz rwnie dodatkowe ziemie uprawne i rda wody do irygacji pl. Tote ju od zarania swoich dziejw Sumerowie prowadzili nieustanne wojny. Jzyk i kultura plemion sumeryjskich byy wsplne, ale polityczny przedzia midzy nimi tworzyy osobne jednostki organizacyjne miastpastw, w ktrych rzdziy szczupe grupy wacicieli niewolnikw, dce kosztem innych miast do pomnoenia swoich bogactw. Caa historia sumeryjska stanowi pasmo bratobjczych walk, w ktrych poszczeglne miasta kolejno narzucay sobie hegemoni. Byy to miastapastwa Lagasz, Agade, Uruk, Ur, Isin i Larsa. Na pograniczu zachodnim obszaru sumeryjskiego pojawi si potem wielki wdz plemion semickich, Sargon I (2360-2305 p.n.e.). Podbi on nie tylko ca Sumeri, lecz rozszerzy swoje panowanie na wschd, daleko poza Zatok Persk, a na zachd a do Morza rdziemnego. Sargon przybra tytu krla Sumeru i Akkadu. Pooy on wprawdzie kres epoce niepodlegych miast sumeryjskich, ale w jego imperium jzyk i kultura sumeryjska bynajmniej nie ulegy zagadzie, lecz przeciwnie, zakwity jeszcze bujniej i wchony w siebie zwyciskich Akkadw. Pastwo sumero-akkadyjskie trwao tylko dwa stulecia. Rozbiy je wojownicze plemiona grskie Elamitw, a potem na jego ruinach zbudowa potne imperium babiloskie wielki zdobywca i prawodawca Hammurabi (1800 p.n.e.). Okoo 550 lat pniej powstaje w Mezopotamii nowe mocarstwo Asyryjczykw, a potem, w latach 626-538 p.n.e., pastwo Nowo-Babilonii, stworzone przez semickich Chaldejczykw. Mezopotami zdobywa nastpnie monarcha perski Cyrus. Wreszcie pojawia si jeden z najwikszych zdobywcw w dziejach ludzkoci, Aleksander Macedoczyk, i podbija cay Bliski Wschd. Pastwa Akkadw, Babiloczykw, Asyryjczykw i Chaldejczykw, a nawet do pewnego stopnia Persw i Grekw, byy bezporednimi spadkobiercami kultury Sumerw. Rola Sumerw w owych kolejnych imperiach przypomina ywo rol Rzymian i kultury rzymskiej w historii pastw europejskich. Przez okres bez maa trzech tysicy lat jzyk sumeryjski, podobnie jak jzyk aciski, nie tylko nie uleg zagadzie, lecz nadal si rozwija, cho Sumerowie dawno ju nie istnieli. Pocztkowo jzyk sumeryjski by w powszechnym uyciu obok innych jzykw semickich. Z biegiem lat sta si wycznie jzykiem kapanw i poetw. witynie uyway go jako sakralnego jzyka liturgii i pielgnoway go z pietyzmem w szkoach, gdzie ksztacono pisarzy, rachmistrzw, sdziw, lekarzy, nauczycieli i astronomw. Inskrypcje na pytach kamiennych i cokoach sporzdzano przez setki lat w jzyku sumeryjskim bd te sumeryjskim i babiloskim rwnolegle. Odkrycia w Urze i innych miastach sumeryjskich zmieniy zasadniczo nasz pogld na pochodzenie naszej kultury. W pocztkach XIX wieku uczeni mniemali, e kultur, w szczeglnoci sztuk, zawdziczamy Grekom wrd ktrych jakoby zjawia si nagle, niby Pallas Atena z gowy olimpijskiego Zeusa. Z chwil poznania kultury Egiptu, Krety i Babilonu
dowiedzielimy si, e kolebki jej naley szuka w odleglejszej przeszoci dziejw ludzkich. Dopiero wykopaliska sumeryjskie wskazay nam, e prardo naszej cywilizacji kryje si nie tylko w Egipcie, lecz rwnie w Sumerii, gdzie ju na 3000 lat p.n.e. architektura, zdobnictwo, prawo, medycyna, literatura i astronomia osigny zdumiewajcy stopie rozwoju. Nieprzerwana ni czy Sumerw poprzez niezliczone stulecia z naszymi czasami. Rne ludy rozwijay si i giny, przeksztacajc na swj sposb i przekazujc nastpnym ludom prastare dziedzictwo kultury i cywilizacji, ktrej pocztkw nawet nie znali. W wielu dziedzinach jestemy dalekimi spadkobiercami Sumerw. Za porednictwem niezliczonych pokole przejlimy od nich rzeczy bahe i zasadnicze: takie, ktre byy ludzkoci kul u nogi, jak rwnie i inne, stanowice wielk zdobycz czowieka w jego pochodzie od prymitywizmu do cywilizacji. Jako rolnicy wyprzedzili przypuszczalnie Sumerowie Egipcjan w umiejtnoci nawadniania pl za pomoc kanaw irygacyjnych. Oni te odkryli metod uszlachetniania rolin uprawnych przez krzyowanie. Palm daktylow, ktr zreszt czcili jako drzewo wite, zapylali sztucznie i w ten sposb uzyskiwali w swoich sadach obfite zbiory. Sumeryjska rzeba natomiast nie osigna szczytowej doskonaoci. Przyczyn tego by brak w Mezopotamii odpowiedniego surowca: drzewa, kamieni i metali. Ale pomimo to archeolodzy napotykali nieprzecitne dziea rzebiarskie, jak np. wspomnian przez nas paskorzeb wyobraajc rann lwic. W architekturze i zdobnictwie Sumerowie okazali si nieprzecitnymi mistrzami. Oni to odkryli takie elementy zdobnicze jak uk, kopu, pilaster, skarp, fryz, mozaikowe ornamenty cienne, przede wszystkim wypracowali zasady proporcji i harmonii w budownictwie, dziki czemu ich mury warowne, witynie, paace i piramidy, mimo swej masywnoci, nie pozbawione byy pewnej elegancji i lekkoci w wyrazie. Najywszy jednak podziw budz przedmioty rzemiosa sumeryjskiego znalezione w duej obfitoci w ruinach i grobach krlewskich. Twrcami tych klejnotw sztuki stosowanej byy rzesze bezimiennych zotnikw, garncarzy, rytownikw i patnerzy, zepchnitych przez monych na dno drabiny spoecznej, a jednak rozmiowanych w swoim kunszcie i uprawiajcych go z niezawodnym poczuciem artystycznego pikna. Jeeli sztuka sumeryjska moga konkurowa ze sztuk innych ludw, to stao si to gwnie dziki owym skromnym, samorodnym artystom ludowym, co z niepospolit wpraw wyklepywali ze zotej i srebrnej blachy rzeby, puchary, dzbany, hemy i tarcze, inkrustowali harfy i szkatuki patkami konchy i pszlachetnymi kamieniami lub obili miniaturowe sceny mitologiczne na pieczciach. Sumerom zawdzicza ludzko stworzenie bibliotek, archiww i literatury piknej, przede wszystkim za prawzr wielkiego bohaterskiego poematu epickiego. Religia ich pierwotnie wyraaa deifikacj si natury, z czasem jednak owe bstwa, uosabiajce soce, ksiyc, wod, gwiazdy, powietrze itp., stay si symbolami takich oderwanych poj, jak sprawiedliwo, dobro,
mdro, urodzaj, potga pastwa. Sumerowie s przeto twrcami niektrych podstawowych idei religijnych, przejtych z kolei przez systemy religijne innych ludw. Imi najwyszego boga Anu oznacza dosownie ojciec, imi bogini Nimmach matka boska, a boga Tammuza prawdziwy syn. Tammuz umiera co roku na jesieni, zmartwychwstawa za na wiosn. Zgon jego i zmartwychwstanie obchodzono w Sumerii uroczystymi procesjami i naboestwami, podczas ktrych kapani skadali ofiary z rolin i zwierzt, piewajc psalmy przy wtrze orkiestry bbnw, fletw, rogw, trb i harf. Warto zaznaczy, e Sumerowie byli rwnie wynalazcami gamy siedmiotonowej. Babiloski kodeks prawny Hammurabiego, znaleziony w Suzie na wielkiej pycie kamiennej, by waciwie tylko rozwiniciem prastarych praw sumeryjskich. Cho srogie kary cielesne, przewidziane w kodeksie za najmniejsze przewinienie, s wiadectwem okruciestwa owych czasw, to jednak za niewtpliwy postp naley uwaa fakt, i podstaw kodeksu bya koncepcja winy, ujta w kategoriach czysto prawnych, wyzwolona z przesdw religijnych. By to wic pierwszy kodeks sekularyzowany, w ktrym pastwo, a nie bg, byo mcicielem przestpstwa. w racjonalistyczny rys prawa sumeryjskiego, a potem babiloskiego, doszed znw do gosu w kodeksach Justyniana i Napoleona. Sumerowie zbyt pozostawali pod wpywem zabobonw kabalistycznoreligijnych, by mogli poczyni powaniejsze postpy w dziedzinie nauki. Pomimo to wypada nam zanotowa pewne ich zdobycze w medycynie, astronomii i matematyce. Kapani sumeryjscy zajmowali si wprawdzie gwnie zgadywaniem przyszoci z konstelacji gwiazd, jak wiadcz znalezione w ruinach 72 ksigi astrologiczne z czasw Sargona I, ale obserwacje nieba, prowadzone z wierzchoka Zikkuratu, przyniosy im rwnie korzyci praktycznonaukowe. Stworzyli oni dokadny kalendarz ksiycowy, w ktrym obrt Ksiyca naokoo Ziemi obliczyli z dokadnoci dopuszczajc bd tylko do czterech sekund. Orbit Merkurego wyznaczyli dokadniej ni pniejsi astronomowie greccy: Hiparch i Ptolemeusz z Aleksandrii. W matematyce nauczyli si zdumiewajco posugiwa wielocyfrowymi liczbami. Grecy, ktrzy w matematyce dokonali przeomowych odkry, poczytywali liczb 10.000 za du, niemoliw do obliczenia, w Europie pojcie miliona spopularyzowao si dopiero w pocztkach XIX wieku, tymczasem na jednej z sumeryjskich tabliczek klinowych znaleziono obliczenie matematyczne, ktrego rezultat wyraa si liczb 195.955.200.000.000. Na og jednak Sumerowie bardzo mocno byli zwizani z kabalistyk rnych przesdw i zabobonw. Medycyna Sumerw, cho w chirurgii i zioolecznictwie nie pozbawiona bya rozsdnych zaoe, polegaa przewanie na praktykach magicznych, na gusach, odczynianiu urokw i zaklciach. Wrd Sumerw szeroko bya rozpowszechniona wiara w istnienie czarnej magii. Na omiu tabliczkach klinowych zachoway si dokadne przepisy, jak walczy z czarownicami. Jake jednak mie o to uraz do
ludzi, ktrzy yli przecie 5000 lat temu - skoro w 1484 roku papie Innocenty VIII ogosi bull przeciwko tym, co zadaj si z demonami, a redniowieczny Mot na czarownice stanowi a do XVIII wieku podrcznik torturowania ludzi podejrzanych o czary.
Paskorzeba
asyryjska
Kawaleria
asyryjska
Paskorzeba
asyryjska
Skrzydlaty potwr z Cborsobad, gdzie niwy z paacem krla asyryjskiego w r. 709 przed nasz er.
Inskrypcja
pimie
klinowym
grobie lapis-
Baran znaleziony w grobie krlewskim w Urze. Rzeba drewniana obita zot blach. Grzywa, rogi i broda z lapislazuli
Rzeba
sumeryjska
Ruiny
Persepolis
znale
eposu
pieczci cylindrycznej)
Ksi
sumeryjski
Gudea
Kobieta
sumeryjska
Typowa d na Tygrysie i Eufracie. Miniaturowe modele zna lezione w grobach krlewskich w Urze wiadcz, e tego rodzaju lodzie maj tradycj co najmniej 5 tysicy lat
Stopnie
Paskorzeba rztach
stanowica
ilustracj
do
sumeryjskiej
bajki
zwie
kr zre
Krl
sumeryjski
Lugalkisalsi
kr zre
Brama
paacu
Persepolis
Zoty diadem sumeryjskiej krlowej Szub-ad (peruka i twarz wymode lowane na czaszce innej kobiety su meryjskiej tej samej epoki)
Gowa z brzu krla Sargona (zna lezisko z Niniwy okoo 2400 lat p.n.e.)
Rekonstrukcja
Zikkuratu
wityni
Urze
Ruiny
Zikkuratu w Urze
ozdabia Szub-ad
Inkrustacja z konchy na harfie znalezionej w grobowcu krlewskim w Urze (grny orna ment: bohater sumeryjskiego eposu Gilgamesz walczcy z bykami)
W EGIPCIE FARAONW
Kamie cenniejszy od diamentu
W maju 1798 roku Napoleon, podejmujc wypraw do Egiptu, zgromadzi w porcie Tulon 128 okrtw i 38 tysicy weteranw kampanii woskiej. Byo to bardzo ryzykowne przedsiwzicie, gdy wody Morza rdziemnego kontrolowaa wwczas potna flota Wielkiej Brytanii pod dowdztwem Nelsona. Napoleon liczy jednak na to, e dwa kolejne bunty marynarzy angielskich zdezorganizoway na tyle przeciwnika, i francuskie lekkie okrty zdoaj si przelizn niepostrzeenie przez sie blokady. Plany zwizane z t ekspedycj nie ograniczay si jedynie do podboju Egiptu. Napoleon zamierza bowiem ze swoj ma, ale zaprawion w bojach armi wyruszy nastpnie do Indii, zdoby je i w ten sposb podway podstawy wiatowego imperium brytyjskiego. Napoleon ju w modoci pozostawa pod urokiem zdobyczy Aleksandra Macedoskiego, tote idc jego ladami marzy o zaoeniu wielkiego mocarstwa na Wschodzie, na ktrego czele stanby jako udzielny, despotyczny wadca. Przy kocu XVIII wieku Egipt by jeszcze dla Europejczykw krajem tajemniczym i fascynujcym. Histori tego kraju znano tylko z dzie pisarzy staroytnych, takich jak Herodot, Strabon, Diodor i Plutarch, oraz z baamutnych informacji pozostawionych przez pisarzy Odrodzenia. Powracajcy za znad Nilu podrnicy opowiadali cuda o tamtejszych prastarych ruinach, o wityniach, piramidach, kolumnach, sfinksach i obeliskach, pokrytych od gry do dou tajemniczymi znakami i zasypanych czciowo lotnymi zaspami pustynnego piasku. By midzy nimi rwnie polski archeolog, historyk i podrnik Jan Potocki (1761-1815), ktry w roku 1797, a wic na rok przed wypraw Napoleona, wyda dzieo w jzyku francuskim pod tytuem Podr po Turcji i Egipcie. Prcz podboju Egiptu i Indii Napoleon wyznaczy sobie jeszcze inne zadanie, poyteczniejsze dla ludzkoci ni jego plany wojenne. Wyprawa do Egiptu miaa bowiem zapocztkowa systematyczne badania naukowe nad histori tego kraju. Zabra wic ze sob liczn rzeszy uczonych i artystw: astronomw, geometrw, chemikw, mineralogw, orientalistw, technikw, malarzy, rysownikw, a nawet poetw, zaopatrujc ich w potrzebny sprzt naukowy. Nelsonowi nie dopisao szczcie: flota francuska przepyna przez morze nie postrzeona i dnia 2 lipca wyldowaa w Egipcie. Pod piramidami doszo do rozstrzygajcej bitwy z Egipcjanami. Armii Napoleona stawia czoo 10-tysiczna kawaleria beja Egiptu Murada. Mamelucy, gwardia przyboczna beja, wygldali na rczych koniach arabskich dziarsko i wojowniczo: wydawao si, e roznios na krzywych szablach piechurw francuskich. Dowiadczenie jednak i karno starych
weteranw kampanii woskiej wziy gr nad zwinnoci egipskiej jazdy. W bitwie pod piramidami francuski korpus ekspedycyjny rozgromi wojska beja. Dnia 25 lipca Napoleon wkroczy do Kairu. Ale w niespena dwa tygodnie po zwycistwie, to jest 7 sierpnia, szczcie odwrcio si od Napoleona. Przed zatok Abukiru, gdzie staa zakotwiczona caa flota francuska, pokaza si niespodzianie Nelson. Admira francuski pozwoli zaodze wyj na ld i mimo pojawienia si Brytyjczykw nie zarzdzi alarmu przypuszczajc, e nie odwa si forsowa zatoki, penej niebezpiecznych ska podwodnych i mielizn. Nelson wtargn jednak do zatoki i otworzywszy ogie z artylerii pokadowej zatopi przyparte do brzegu okrty francuskie. Klska pod Abukirem odcia Napoleonowi drog do Francji, zatrzymujc go na czas duszy w Egipcie. W korpusie generaa Desaix, ktry pogoni za pobitym Muradem, przebywa jeden z czonkw komisji uczonych, Dominique Vivant Denon. ycie tego uczonego byo nadzwyczaj interesujce. Odbijay si w nim bowiem jak w kalejdoskopie kolejne przewroty polityczne, jakie wtedy wstrzsny Francj i Europ. Arystokrata i rwnoczenie utalentowany malarz osign za czasw monarchii wszystkie moliwe zaszczyty i przywileje. Znany z byskotliwej inteligencji, dowcipu i obycia towarzyskiego, otwarte mia podwoje wszystkich wpywowych domw europejskich. W Paryu piastowa urzd kustosza krlewskiej kolekcji gemm i godno czonka Akademii Francuskiej. Sta si faworytem madame Pompadour i dziki jej poparciu Ludwik XVI wysa go do ambasady francuskiej w Petersburgu na stanowisko pierwszego sekretarza. Bawic w Rosji potrafi zaskarbi sobie wzgldy carowej Katarzyny. Nastpnie, przeniesiony do Szwajcarii z nominacj na posa, zawar zay przyja z Wolterem, u ktrego bywa staym gociem. Na wiadomo o wybuchu rewolucji popieszy do Parya. Spotkaa go tam jednak kompletna ruina, gdy rzd rewolucyjny skonfiskowa mu majtek. Denon utrzymywa si przez jaki czas ze sprzeday swoich rysunkw na ulicach stolicy. Nie trwao to jednak dugo, wkrtce bowiem zaopiekowa si nim wielki malarz, David, powierzajc mu wykonanie miedziorytowych kopii swoich projektw md. Denon nie tylko wykona zadanie ku zadowoleniu protektora, lecz w dodatku, dziki swej zrcznoci, potrafi do tego stopnia oczarowa Robespierra, e ten kaza mu przywrci cay skonfiskowany majtek. W okresie panowania Napoleona wiodo si Denonowi rwnie dobrze: tym razem zyska wzgldy ony dyktatora Jzefiny i za jej wstawiennictwem przydzielono go do egipskiej komisji uczonych. Wyprzedzajc wypadki, naley jeszcze wspomnie, e po powrocie z Egiptu Denon otrzyma nominacj na stanowisko dyrektora generalnego wszystkich muzew francuskich, w tym te czasie napisa powie, ktr Balzak oceni bardzo wysoko za realistyczne oddanie obyczajw wspczesnej Francji. Tajemniczy i pospny urok ruin egipskich sprawi na Denonie nieprzemijajce wraenie. Od pierwszej chwili swego pobytu w Egipcie nie porzuca owka i bloku rysunkowego. Z gorczkowym zapaem utrwala
na papierze wszystko, co napotka po drodze w czasie marszu korpusu generaa Desaix wzdu Nilu a do pierwszej katarakty. Rysunki jego byy nadzwyczaj dokadne i przypominay miedzioryty wytrawnych rytownikw, tote rozchwytywano je jako kopalni wiadomoci o staroytnych budowlach Egiptu. W czasie wyprawy egipskiej Denon mia 50 lat, ale rubaszn wesooci, koleestwem, odwag i kondycj fizyczn zyska sobie du popularno wrd onierzy francuskich. Ani morderczy upa, ani dalekie, forsowne marsze po grzskim piasku pustynnym nie zdoay ostudzi jego pracowitoci. By pierwszy na nogach i ostatni kad si na spoczynek. Rysowa bez przerwy: podczas marszu, jedzenia i potyczek, nawet wwczas, gdy dokoa niego bzykay kule. Na papierze jego notatnika wci pojawiay si coraz to nowe kolumny, sfinksy, obeliski, witynie, krajobrazy Nilu i pustyni, narysowane wprawn rk artysty. W czasie pobytu w Egipcie komisja uczonych rozwina w Kairze oywion dziaalno naukow. Nie prowadzia ona jednak prac wykopaliskowych, gdy na powierzchni ziemi byo tyle zabytkw, e sama ich rejestracja wymagaa kilku lat pracy. Przywiezieni z Francji uczeni przeprowadzali pomiary ruin, opisywali zabytki, wreszcie robili ich modele i odbitki w gipsie i glinie. Zebrali rwnie ogromn kolekcj okazw sztuki egipskiej: posgi, paskorzeby, a nawet sarkofagi, ktre pomimo blokady morskiej Nelsona zdoano przesa do Parya. W sierpniu 1799 roku may oddzia francuski pod dowdztwem generaa Bouchard zajty by przy pracach fortyfikacyjnych w forcie Rachid, w odlegoci kilku kilometrw od miejscowoci arabskiej Rosetty nad Nilem. Pewnego dnia jeden z onierzy wygrzeba z ziemi wielk pyt z czarnego polerowanego bazaltu, ca pokryt napisami. Ju wstpne badania wywoay wrd francuskich egiptologw niemae poruszenie. Okazao si bowiem, e napis by dwujzyczny i skada si z trzech kolumn. Dwie pierwsze kolumny zawieray tekst w jzyku egipskim, mianowicie w starym pimie hieroglificznym i nowszym, uproszczonym pimie demotycznym, natomiast trzecia kolumna bya napisana w jzyku greckim. Jeden z generaw, hellenista z zawodu, odczyta z atwoci ten tekst i przekona si, i zawiera adres hodowniczy kapanw egipskich, skierowany w roku 196 przed nasz er do faraona Ptolemeusza V Epifanusa z okazji jego koronacji. Cesarz rzymski Teodozjusz wyda w roku 391 edykt nakazujcy zamknicie wszystkich wity pogaskich. Wwczas to kapani rnych kultw pogaskich zostali rozproszeni, bez monoci kontynuowania swoich praktyk religijnych, lub te przyjli chrzecijastwo. W Egipcie wraz ze znikniciem ostatnich kapanw wysza rwnie z uycia trudna sztuka czytania hieroglifw. Odtd w cigu 1500 lat niezliczone inskrypcje na wityniach i grobowcach, na tablicach pamitkowych, trumnach, sarkofagach, posgach i obeliskach stay si jedynie zbiorem martwych znakw. Wiedziano o nich tylko to, e czerpay motywy wprost z ycia, rozpoznawano bowiem w ich ksztacie zarysy istot ludzkich, zwierzt, rolin, owocw, narzdzi, czci odziey, koszw, dzbanw, broni i wielu innych przedmiotw codziennego uytku.
wiat naukowy doceni ogromn wag kamienia z Rosetty. Jeden z archeologw mia si wyrazi, e tablica jest cenniejsza ni wszystkie diamenty faraonw. Donioso jej polegaa na tym, e po raz pierwszy uczeni otrzymali tekst egipski wraz z jego dokadnym przekadem na jzyk grecki. Przez porwnanie zatem poszczeglnych sw i znakw fonetycznych obu tekstw mona byo rozszyfrowa tajemnic hieroglifw. Dla zwyciskiej, a jednak zablokowanej armii francuskiej sytuacja w Egipcie stawaa si z dnia na dzie trudniejsza. 17 sierpnia 1799 roku Napoleon opuci ukradkiem Egipt i na fregacie Muiron dotar szczliwie do brzegw Francji. W roku 1801 nastpia kapitulacja francuskiego korpusu ekspedycyjnego. Stosownie do zawartego w Aleksandrii traktatu pokojowego Francuzi musieli wyda Anglikom wszystkie egipskie znaleziska zebrane przez komisj uczonych, nie wyczajc kamienia z Rosetty, ktry niebawem znalaz si w Muzeum Brytyjskim. Zdawaoby si, e Francuzi utracili na zawsze owoce swojej skrztnej pracy kolekcjonerskiej i badawczej. Tak jednak nie byo: dziki bowiem przezornoci posiadali ogromny materia ilustracyjny i opisowy oraz kopie zabytkw, dokonane w gipsie i glinie, a przede wszystkim odbitk kamienia z Rosetty. Mogli wic podj dalsze studia egiptologiczne bezporednio ju w ojczynie. W roku 1802 Vivant Denon wyda ksik pod tytuem Podr po Grnym i Dolnym Egipcie. Zdobya ona sobie ogromn poczytno i zbudzia szerokie zainteresowanie tym krajem w caej Europie. Przeomowym wydarzeniem dla egiptologii byo jednak dopiero wydanie 24-tomowego dziea, opracowanego przez Franciszka Jomarda na podstawie materiaw zebranych przez komisj uczonych oraz bogato ilustrowanego rysunkami Denona. Opis Egiptu - taki by tytu dziea wydano z wielkim nakadem kosztw, przy czym zawierao ono setki miedziorytw, wrd ktrych wikszo bya rcznie kolorowana. Dla europejskiego czytelnika ksika ta stanowia pewnego rodzaju objawienie. Wspaniae budowle i rzeby egipskie, przedtem dostpne tylko nielicznym podrnikom, wywoay powszechne zdumienie swoj monumentalnoci i odrbnym stylem. Kolejne tomy tego wydawnictwa pojawiay si w latach 1809-1813; by to jednoczenie okres narodzin egiptologii, ktra w cigu XIX wieku dziki pracom setek uczonych miaa doprowadzi do wyjanienia wikszoci tajemnic kultury egipskiej. Nie do pomylenia byo prowadzenie jakichkolwiek docieka naukowych bez odczytania hieroglifw. Dlatego w pierwszej fazie bada caa uwaga uczonych skierowana bya na kamie z Rosetty; dziki bowiem dwujzycznoci napisu zdawa si zawiera klucz do caego zagadnienia. Na razie jednak wszystkie prby przynosiy raczej same rozczarowania. Wyraono w kocu wtpliwo, czy ktokolwiek w ogle zdoa dokaza tego dziea. Wybitny orientalista francuski de Sacy zaryzykowa nawet owiadczenie, e problem jest zbyt skomplikowany i naukowo nierozwizalny.
sposobu mylenia staroytnych Egipcjan. Wierzy, e tylko t mudn drog mona bdzie znale klucz do rozszyfrowania ich pisma i zrozumienia jzyka. Gwn uwag zwrci na jzyk koptyjski, stanowicy najpniejsz i ostateczn faz rozwojow jzyka staroegipskiego. Jzyka tego uywali jeszcze w XVII wieku fellachowie egipscy, a do dzi dnia pozosta rytualnym jzykiem kocioa koptyjskiego. Champollion mwi nim pynnie i dla nabrania wprawy w pimie prowadzi w nim swoje pamitniki. Studiujc rwnie dziea traktujce o Egipcie zyska tak rozleg znajomo tego kraju, e gony nawczas podrnik po Afryce, Somini de Manencourt, po duszej rozmowie z nim wykrzykn: - Ale on zna ten kraj daleko lepiej ode mnie! Champollion y w Paryu w biedzie. Mieszka na poddaszu w pobliu Luwru cierpic nieraz gd, a z domu wychodzi niechtnie, gdy wstyd mu byo pokaza si w podartym ubraniu. Przekrada si tylko cichaczem do bibliotek, gdzie cay dzie spdza pochylony nad ksikami. Zim rozchorowa si ciko i lea bez opieki w nie ogrzanej, wilgotnej klitce. Utrzymywa si tylko ze skpych funduszy, jakie starszy brat przysya mu ze swych niewielkich zarobkw. Ktrego dnia spotka na ulicy znajomego, ktry zakomunikowa mu hiobow wie: hieroglify zostay odszyfrowane. Zblad i zatoczy si jak pijany. A wic wszystkie nadzieje pierzchy; caa jego praca posza na marne dlatego tylko, e kto inny go ubieg. - Kto to zrobi? - wykrztusi z trudnoci. - Aleksander Lenoir. Wanie ukazaa si jego broszura Nowe wytumaczenie, twierdzi w niej, e odszyfrowa wszystkie hieroglify. Pomyl tylko, jakie to ma znaczenie dla nauki... - Lenoir? - zapyta Champollion zaskoczony. - Przecie nie dalej jak wczoraj spotkaem go i nie pisn mi o tym ani sowa. - C w tym dziwnego, uwaa za waciwe trzyma to w tajemnicy a do ukazania si broszury. Champollion pobieg do najbliszej ksigarni i peen niepokoju kupi broszur, by j natychmiast przestudiowa. W godzin po powrocie do domu gospodyni jego, siedzc w kuchni, usyszaa za drzwiami jaki niesamowity chichot. Zerwaa si i zajrzaa do pokoju lokatora. Champollion tarza si po tapczanie w histerycznym miechu. Broszura zawieraa stek wierutnych nonsensw, opartych na baamutnych przesankach. Zna ju dostatecznie dobrze to zagadnienie, by od razu si pozna na bzdurach podanych w broszurze.. W roku 1809, majc 19 lat, Champollion powrci do Grenoble, by obj na tamtejszym uniwersytecie katedr historii. Rycho jednak narazi si na rne szykany ze strony policji, poniewa by zagorzaym republikaninem i nie kry si ze swoim negatywnym stosunkiem do despotyzmu Napoleona. Ukada zjadliwe satyry na cesarza i wystpowa otwarcie przeciwko jego wojennej polityce. W licie do brata zacytowa nastpujce zdanie ze witej ksigi Hindusw Zend Awesty: Lepiej zaora sze akrw ziemi, ni wygra
dwadziecia cztery wojny. Wkrtce te wadze uniwersyteckie odebray mu stypendium naukowe. Po upadku Napoleona walczy zawzicie z uciskiem nowej monarchii. Pisa sztuki teatralne i satyryczne pieni, ktre w lot podchwytywaa ulica. Mimo trudnoci finansowych opracowa w tym czasie przeszo tysic stron sownika francusko-koptyjskiego, o ktrym wyraa si dowcipnie w licie do brata: Mj sownik staje si z dnia na dzie grubszy, za to ja staj si coraz cieszy. Nadeszo burzliwe Sto dni napoleoskich. Zmyliwszy czujno Napoleon uciek z Elby, dosta si do Francji i niebawem wkroczy do Grenoble, gdzie cay garnizon przeszed natychmiast na jego stron. Cesarz rozwin gorczkow akcj wojskow i polityczn, gdy jednak dowiedzia si o modym uczonym, znalaz czas, by go osobicie odwiedzi w jego pracowni. Nie zraajc si chodn rezerw, jak okazywa mu Champollion, zainteresowa si jego pracami. Zjawi si u niego jeszcze nastpnego dnia, przyrzekajc mu pomoc w wydaniu sownika koptyjskiego. Cesarstwo upado powtrnie, ale zaoga weteranw napoleoskich w Grenoble nie chciaa si podda rojalistom i bronia si do upadego. Genera Latour przystpi wobec tego do bombardowania miasta. Champollion zarzuca wprawdzie Napoleonowi zdrad ideaw republikaskich, ale prawdziw nienawici obdarza rojalistw, tote bez namysu oderwa si od swoich studiw i zacign w szeregi obrocw miasta. Rojalici nigdy mu tego nie darowali. Po zajciu miasta pozbawili go natychmiast katedry uniwersyteckiej, a pniej wytoczyli mu spraw sdow o zdrad stanu. Grozio to gilotyn, tote w lipcu 1821 roku Champollion ucieka z Grenoble i chroni si do Parya, gdzie atwiej byo si ukry. Nie wiadomo czy z obawy przed niepowodzeniem, czy te nie czu si jeszcze dostatecznie przygotowanym - do e dotd nie podejmowa powaniejszej prby rozszyfrowania kamienia z Rosetty. Teraz jednak, a byo to w roku 1822, zasiad do tej pracy na serio. Jaki by stan wiedzy o hieroglifach w owym czasie? Ju wtedy wiedziano, e pismo egipskie przeszo trzy fazy rozwoju, uwidocznione w trzech odmiennych typach graficznych. W najdawniejszych epokach swojej historii Egipcjanie uywali hieroglifw, to jest znakw przedstawiajcych realistyczne rysunki istot ywych i przedmiotw martwych. Poniewa tego rodzaju system pisania by do zoony i wymaga niemaego talentu rysowniczego, uproszczono po pewnym czasie znaki, redukujc je do najniezbdniejszych konturw. Byo to pismo hieratyczne, stosowane przewanie przez kapanw egipskich w napisach witynnych i na grobowcach. W ostatnim okresie rozwoju pojawio si pismo demotyczne, czyli ludowe; bya to kursywa sprowadzona do kresek, ukw i kek, atwa w pisaniu, cho trudno byo w niej rozpozna pierwotne symbole. Hieroglifami ywo interesowali si ju staroytni pisarze. Herodot, Strabon i Diodor, a szczeglnie Horapollon (IV wiek n.e.), uwaany za
wielki autorytet w tej dziedzinie, zdecydowanie twierdzili, e hieroglify s pismem piktograficznym, czyli obrazkowym, w ktrym poszczeglne znaki wyraaj cae sowa, a nie zgoski czy litery, czyli e kady znak z osobna okrela pewien konkretny przedmiot lub oderwan myl. Badacze XIX wieku ulegli do tego stopnia ich sugestii, e nie przyszo im nawet do gowy, by ow tez podda naukowemu sprawdzeniu. W konsekwencji usiowali odszyfrowa hieroglify, traktujc je jak samodzielne pojciowe skadniki systemu obrazkowego. Pod wpywem takiej interpretacji wszystkie ich usiowania okazay si daremne, co gorsza - nieraz te mylne metody zawiody ich na manowce zupenie baamutnych, nienaukowych rozwiza. Jedynie tylko angielski archeolog Tomasz Young wyrazi przypuszczenie, e napisy egipskie zawieraj nie tylko znaki obrazkowe, lecz rwnie znaki fonetyczne, nie umia jednak z tych spostrzee wycign praktycznych wnioskw i znale klucza do odszyfrowania hieroglifw. Wiekopomna zasuga Champolliona polegaa na tym, e zdecydowanie zerwa z tradycj, ktra krpowaa swobod dociekania naukowego. Zerwa z Herodotem, Strabonem, Diodorem i Horapollonem i miao poszed wasnymi drogami zakadajc jako pewnik, e pismo egipskie zbudowane jest z elementw dwikowych, a nie pojciowych. Napis grecki na kamieniu z Rosetty zawiera imiona faraonw Ptolemeusza i Kleopatry. Te same imiona zatem powinny byy znajdowa si w obu tekstach egipskich. Ale gdzie ich szuka wrd setek zagadkowych znakw graficznych? Na szczcie sprawa przedstawiaa si daleko prociej, ni to zrazu mogo si wydawa. Ju od dawna wiedziano, e Egipcjanie oprawiali imiona krlw w owalne ramki, czyli w kartusze. Champollion przeto nie mia adnej wtpliwoci, e dwa kartusze, odcinajce si wyranie spord mrowia hieroglifw, zawieraj oba wymienione imiona krlewskie. Porwnujc poszczeglne znaki egipskie z odpowiednimi literami greckimi, stwierdzi ponad wszelk wtpliwo, i jego teza o fonetycznej strukturze hieroglifw jest cakowicie uzasadniona. Ale Champollion na tym nie poprzesta. Przez zestawienie kolejnych znakw egipskich z literami greckimi, skadajcymi si na imiona Ptolemeusz i Kleopatra, odczyta trzy hieroglify z wartoci dwikow P, O i L. Pewn trudno sprawi mu fakt, e dwa inne hieroglify, ktre powinny byy w obu imionach egipskich by identyczne, poniewa oznaczay w jednym i drugim imieniu dwiki T i E, miay odmienny wygld graficzny. Ale Champollion postawi suszn tez, e Egipcjanie w niektrych wypadkach uywali na wyraenie tej samej wartoci fonetycznej rnych znakw, podobnie jak Grecy mieli np. dwie litery na oznaczenie dwikw E i O. Champollion, korzystajc z odszyfrowanych znakw, odczyta jeszcze imiona Aleksandra i kilku imperatorw rzymskich w innych tekstach i pomnoy t metod ogln ilo odczytanych hieroglifw. W niektrych wypadkach zastosowa sposoby, uywane zwykle przy rozwizywaniu rebusw. Tak np. w jednym z kartuszw znalaz dwa znaki hieroglificzne: , czyli koo z kropk porodku, oraz osobliwy znak ,
przypominajcy odwrcone ku doowi wideki z trzema rokami na wierzchu. Gowic si nad sensem tego kka Champollion wpad na pomys, e przedstawia ono symboliczny rysunek soca. Z relacji pisarzy greckich wiedzia, e po egipsku soce nazywao si Ra. Poniewa oba hieroglify okalaa owalna ramka kartuszu, mona byo przyj za pewnik, e wyraay one imi faraona Ramzesa. Jak wymawiao si jednak drugi czon imienia, czyli wspomniane ju wideki? Odpowied na to pytanie da mu jzyk koptyjski. Istniao w nim sowo meses, co znaczy syn. Sprawa staa si jasna: w egipskim jzyku imi krlewskie brzmiao Rameses, czyli w przekadzie polskim syn soca. Nam laikom trudno oceni ogrom wysiku umysowego woonego przez Champolliona i jego licznych nastpcw przy odszyfrowaniu hieroglifw. Pismo egipskie jest bardziej skomplikowane ni to mona by sdzi z przytoczonych powyej przykadw. Wystarczy przedstawi inne charakterystyczne szczegy, by o tym przekona czytelnika. Egipcjanie nie zapisywali zupenie samogosek, tote wyrazy skaday si jedynie tylko ze spgosek. eby sobie lepiej to wyobrazi, zastosujemy ow metod pisania do jzyka polskiego. Gdybymy spotkali si np. z zespoem spgosek kt lub ls - mogoby to znaczy kot, kat lub kit, wzgldnie las, lis lub los. Aby usun tego rodzaju wtpliwoci Egipcjanie stawiali przy kocu wyrazw tak zwane determinatywy, czyli okrelniki, wyjani, o jakie mianowicie przedmioty kadorazowo chodzio. Przy wyrazie kt my, Polacy, umiecilibymy rysunek kota, kata lub jaki symbol wyobraajcy kit. Nie koniec na tym - Egipcjanie wyraali pojcia oderwane rwnie za pomoc konkretnych przedmiotw, okrelajc ich waciwy sens rnymi symbolicznymi determinatywami. Spgoski wr oznaczay bd jaskk, bd te przymiotnik wielki. W pierwszym wypadku zestawiali je z rysunkiem jaskki, a w drugim wypadku z rysunkiem rolki papirusu. Moemy sobie wyobrazi, ile trudu i czasu musia Champollion powici, zanim udao mu si wykry zagadkow rol owego zwoju papirusu. A takich rebusw byo w napisach hieroglificznych bez liku. Trzeba wyjani, e jzyk egipski by w uyciu duej ni inne jzyki wiata z wyjtkiem chiskiego. Ludzie posugiwali si nim co najmniej od czwartego tysiclecia przed n.e. do XVII wieku n.e., czyli bez maa pi tysicy lat. Rzecz jasna, e w cigu tego ogromnego okresu jzyk egipski ulega procesowi nieustannego rozwoju i bardzo zasadniczym przemianom. Gdyby trzech Egipcjan, pierwszy z roku 3000, drugi z roku 2000, a trzeci z roku 1000 przed n.e. spotkali si w jednym miejscu - na pewno by nie mogli si z sob porozumie. Rwnie pismo hieroglificzne ulegao stopniowym przeobraeniom. Poza zmianami graficznymi, o ktrych wspominalimy poprzednio, odbywa si rwnie proces rozwoju wewntrznego. Staroytni pisarze greccy nie mylili si w swoich sdach, e z pocztku hieroglify istotnie byy pismem obrazkowym. Ale ju w bardzo odlegych czasach przybieray one funkcje dwikowe, mianowicie, rysunki nie wyraay caego przedmiotu, lecz tylko pierwsz spgosk jego brzmienia. T
drog Egipcjanie otrzymali dwadziecia cztery znaki zgoskowe. Trzeba jeszcze zaznaczy, e dalej ju nie postpili, nie mogli wic dokona przeomowego dla ludzkoci wynalazku alfabetu. Wszystkie te komplikacje stwarzay egiptologom nieopisane trudnoci. Odszyfrowanie jednego tekstu hieroglificznego bynajmniej nie oznaczao monoci odczytania innego. Jednake dziki genialnemu odkryciu Champolliona nie ma dzi inskrypcji, ktrej by specjalista nic zdoa odczyta i zrozumie. Wielk pomoc w rekonstrukcji jzyka egipskiego bya posiadana przez Champolliona znajomo gramatyki i sownictwa koptyjskiego oraz fakt, e jzyk ten naley do wielkiej grupy jzykw semicko-chamickich. Dziki temu mona byo zestawi go dla celw porwnawczych ze znanymi ju jzykami staroytnych ludw, ktre zamieszkiway Azj zachodni, Pwysep Arabski i pnocno-wschodni Afryk. Champollion sta si niebawem we Francji wybitnym autorytetem naukowym i otrzyma zatem z atwoci rodki na zorganizowanie ekspedycji do Egiptu. W latach 1828 i 1829 przemierza dolin Nilu na czele pitnastoosobowej grupy wiernych mu uczniw, przyjmowany wszdzie z entuzjazmem, jako ten, ktry odczyta pismo starych kamieni. Co prawda, ekspedycja swoimi fantazyjnymi strojami moga wywoa ogln sensacj. Czonkowie jej przybrali si jednakowo w turbany, w marynarki szamerowane zotem i buty z tej skry. Sam jej przewodnik i mistrz paradowa w autentycznym stroju arabskim. Mimo tych teatralnych akcesorii, ekspedycja bya powanym przedsiwziciem naukowym. Champollion budzi zdumienie i podziw ogromn erudycj egiptologiczn. Zazwyczaj jeden rzut oka wystarczy mu, aby napotykane zabytki zaklasyfikowa do waciwej epoki. Nic nie stanowio dla niespodzianki, wszystko, co spostrzeg, potwierdzao jego teoretyczn wiedz, nabyt w cigu dugoletniej pracy w Grenoble i w Paryu. Modzi towarzysze Champolliona podziwiali romantyczne pikno ruin egipskich. Oto co jeden z nich zanotowa o wityni w Dendera: I wreszcie ukazaa si witynia, skpana w powiacie ksiyca. Skoczony spokj i tajemnicza magia panowaa pod portykiem z jego gigantycznymi kolumnami, podczas gdy na zewntrz wszystko tono w olniewajcym wietle ksiyca. Dziwny, cudowny kontrast! Rozpalilimy ognisko z suchej trawy w porodku wityni. Nowy zachwyt, nowy wybuch entuzjazmu graniczcy z ekstaz! Ogarna nas jaka niepojta gorczka, jakie szalestwo, jakie nieopisane uniesienie! Sam mistrz wyprawy wyraa si o tej wityni w sposb bardziej powcigliwy, ale wida, e i on nie mg oprze si jej urokowi: Nie prbuj nawet opisa wraenia, jakie sprawia na nas witynia, a zwaszcza jej portyk. Poszczeglne fragmenty budowli mog by opisane liczbami i wymiarami, ale rzecz zgoa niemoliw jest da jakiekolwiek wyobraenie o caoci. witynia w najdoskonalszy sposb czy w sobie wdzik i majestat. Przebywalimy tam dwie godziny, peni ekstatycznych nastrojw. Oprowadzani przez biednego, obdartego fellacha, bkalimy si po jej salach i prbowalimy w wietle ksiyca odczyta napisy, wyryte
na zewntrznych murach . W trzy lata po powrocie z podry po Egipcie Champollion umar w Paryu na skutek zupenego wycieczenia organizmu spowodowanego nadludzk prac umysow.
Ubrany w rowe trykoty wzbudza podziw potnymi bicepsami, dwiga niewiarogodne ciary, a przy kocu popisu paradowa obwieszony kilkoma mczyznami naokoo areny wrd tuszu orkiestry i oklaskw szalejcego z zachwytu tumu. W cichoci marzy jednak o dokonaniu jakiego wielkiego wynalazku, ktry by mu przynis fortun. Poniewa sysza o prymitywnych metodach nawadniania gruntw, stosowanych od niepamitnych czasw w Egipcie, skonstruowa koo do pompowania wody, czterokrotnie skuteczniejsze od tamtejszych urawi-czerpakw. Za ostatnie pienidze, zebrane z wystpw cyrkowych, pojecha do Kairu i zademonstrowa swj model wczesnemu wadcy Egiptu Mohamedowi Aliemu. Spotka si jednak z zupenym fiaskiem. Ali, znany z tego, e podczas bankietu wyci w pie czterystu bejw, bynajmniej nie by skonny uly ujarzmionym fellachom i przyj demonstracj obojtnym wzruszeniem ramion. Belzoni znalaz si w Kairze bez grosza w kieszeni. Tote gdy odwiedzi go miejscowy konsul angielski i zaproponowa mu wykonanie pewnego zlecenia za dobrym wynagrodzeniem - zgodzi si na nie chtnie. Chodzio mianowicie o to, by zabra z Teb ogromny posg Ramzesa II i przetransportowa go w gr Nilu na okrt w Aleksandrii, skd mia by przewieziony do Muzeum Brytyjskiego w Londynie. W czerwcu 1816 roku Belzoni zjawi si w Tebach. Ruiny miasta wywary na nim gbokie wraenie i zaszczepiy gorce umiowanie staroytnoci egipskich. Postanowi wic pozosta w Egipcie na stae i powici si cakowicie poszukiwaniom archeologicznym. O pierwszym zetkniciu z ruinami tak pisa w swoich pamitnikach: Dnia 22 zobaczylimy po raz pierwszy ruiny wielkich Teb i ldowalimy w Luksorze. Nie podobna opisa widoku, jaki ukaza si naszym oczom. Miaem wraenie, e wszedem do miasta olbrzymw, miasta, ktre wygldao tak, jakby je zburzono w dugotrwaej wojnie... witynia w Luksorze zdumiewa podrnika swoj wspania, wynios monumentalnoci. Wszystko w niej jest godne podziwu - przedsionek (propileje) z dwoma obeliskami i kolosalnymi posgami na froncie, gsto ustawione grupy olbrzymich kolumn, rozmaite sale i sanktuaria, przepyszne ornamenty pokrywajce kady skrawek murw i kolumn, batalistyczne paskorzeby na propilejach. Gdy skierujemy krok w pnocn stron Teb, zwabieni widokiem szcztkw budowli wybiegajcych wysoko ponad szczyty drzew palmowych - znajdziemy si w istnym lesie wity, kolumn, obeliskw, posgw-kolosw, sfinksw, portykw i niezliczonych innych zdumiewajcych zabytkw, zgoa niemoliwych do opisania. Nawet po zachodniej stronie Nilu podrnik znajdzie si midzy cudami. Moemy podziwia tam witynie, gigantyczne posgi o niezrwnanej potdze wyrazu oraz Dolin Krlw z licznymi grobami krlewskimi wykutymi w skale, z ich malowidami ciennymi, sarkofagami i posgami. Ktby nie zaduma si nad losami ludu, ktry stworzy owe fascynujce budowle, a potem pogry si w takich mrokach zapomnienia, e nawet jego jzyk i pismo stay si zagadk. Belzoni wynaj kilkudziesiciu Arabw i za pomoc belek, drgw i postronkw z wkna palmowego zaadowa posg na tratw. Do cikiego
dziea przykada si osobicie z takim zapaem, e w pewnej chwili rzucia mu si krew z nosa. Podr w gr Nilu trwaa pi miesicy. Po drodze Belzoni zachorowa ciko na oczy i musia cay czas przebywa w przyciemnionej kajucie, ale rzeb Ramzesa II przywiz szczliwie do Aleksandrii. Nastpne pi lat spdzi w Egipcie, zbierajc i wysyajc do Londynu najrniejsze znaleziska, od drobnych skarabeuszy poczwszy, a do ogromnych monolitycznych obeliskw. Jego dziaalno, prawd mwic, bya najpospolitszym rabunkiem; na jego usprawiedliwienie mona jednak powiedzie, e nie by on w swoich czasach wyjtkiem. Nawet powani archeolodzy bez adnych skrupuw ogaacali Egipt, wywoc wykopaliska archeologiczne do swoich krajw. Niewtpliw jego zasug byo to, e zapocztkowa poszukiwania archeologiczne w Dolinie Krlw, lecej po zachodniej stronie Nilu, naprzeciwko Luksoru i Karnaku, dawnych miast egipskich, dzi penych gigantycznych ruin. W tej bezludnej kotlinie, zamknitej wiecem wapiennych ska, faraonowie od XVI wieku przed nasz er kazali wykuwa sobie grobowce i chowa tam swoja mumie wrd nieprzebranych skarbw. Grobowce ju w zamierzchych czasach spldrowali rabusie. Stay one zatem opustoszae i otwarte jak gardziele pieczar. Miay tam swoje siedliska szakale i nietoperze. Jedynie tylko na cianach krypt grobowych zachoway si dziwne malowida i tajemnicze hieroglify, ktrych nikt nie umia odczyta. Ju greccy i rzymscy podrnicy chtnie zwiedzali niesamowit dolin. Jej goe, urwiste zrby skalne, lece u ich stp ogromne osypiska piargw i gruzw, a przede wszystkim niezgbiona cisza, unoszca si nad odludnym, jakby ksiycowym krajobrazem, pozostawiay niezatarte wraenie. Egiptolodzy byli przewiadczeni, e wszystkie groby, znajdujce si w Dolinie Krlw s ju znane i zbadane, e wobec tego rozpoczynanie specjalnych prac wykopaliskowych nie miaoby tam adnego celu. Ale Belzoni nie zrazi si t opini. W jednym miejscu doliny usun przy pomocy kilku fellachw ogromn stert gruzu i nagle stan przed wejciem do grobowca, ktrego istnienia nikt nie podejrzewa. Lea tam kiedy wrd bezcennych skarbw faraon Seti I, poprzednik Ramzesa, zdobywcy Libii, Syrii i krajw Hetytw, ale grb by doszcztnie ograbiony. Ocala tylko pusty sarkofag z alabastru, ktry Belzoni wysa do Londynu. Odkrycie grobowca wywoao powszechne poruszenie, bo wynikao z tego niezbicie, e dolina, wbrew opinii uczonych, kryje jeszcze mnstwo niespodzianek. Odtd zaczy si tam dugoletnie prace wykopaliskowe, uwieczone w XX wieku odkopaniem nietknitego grobu faraona Tutankhamona, gdzie znaleziono mnstwo oszaamiajcych wprost skarbw i dzie sztuki egipskiej. W roku 1820 Belzoni wrci do Londynu, witany entuzjastycznie. Jeszcze wikszego nabra rozgosu, gdy w Hali Egipskiej na Picadilly urzdzi wystaw swoich znalezisk, wrd ktrych najwiksz atrakcj stanowi alabastrowy sarkofag faraona Setiego I.
Belzoni zmar w kilka lat pniej na pokadzie okrtu, w drodze do Timbuktu, dokd pyn w poszukiwaniu nowych przygd i nowych wrae. Pionierem archeologii egipskiej odmiennego pokroju by Francuz August Mariette, uczony archeolog i kustosz Luwru. Do Egiptu przyby on w roku 1850, z poleceniem zakupienia dla swojego muzeum papirusowych dokumentw. Kair ze swymi kopuami i strzelistymi minaretami wywar na nim nieprzemijajce wraenie. Przechadzajc si kiedy po ulicach miasta zauway ze zdumieniem, e przed meczetami i paacami wysokich urzdnikw egipskich stoj identyczne rzeby sfinksw. Zastanowio go, skd one pochodz. Niewtpliwie - pomyla - przywieziono je do Kairu z jednego miejsca, wskazywao na to prawie bliniacze podobiestwo stylu i jednakowe rozmiary. Tajemnic ich pochodzenia odkry zupenie przypadkowo. Bawic w Sakkarze, miecie lecym niedaleko Kairu, spostrzeg gow sfinksa wystajc z pustynnego piasku. Po odkopaniu jego tuowia przeczyta napis: Apis, wity byk Memfis. Zelektryzowao go to do najwyszego stopnia, wiedzia bowiem skdind, e kult witego byka uprawiano w wityni, zwizanej z legendarn alej sfinksw, ktra ju od dawna znika z powierzchni ziemi i nikt nie wiedzia, gdzie szuka jej ladw. Czyby miaa by zakopana w piasku tu, w Sakkarze? Natychmiast wynaj kilkudziesiciu Arabw i przystpi do odkopywania piasku w bliskim ssiedztwie odnalezionej rzeby. Rezultat tej pracy by rewelacyjny. Wzdu obu brzegw szerokiej drogi stao sto czterdzieci olbrzymich sfinksw, spozierajcych z zadum w dal. Dalsze poszukiwania ujawniy, e aleja czya dwie witynie, znajdujce si obecnie w stanie zupenej ruiny. Pierwszego dnia przy jednej z tych wity Mariette odkry zasypane wejcie do podziemia. Zapali pochodni i spadzistym korytarzem wszed do rodka. W wietle chybotliwego pomienia zobaczy niezapomniany obraz. W ogromnej galerii, wykutej w skale, stay szeregiem sarkofagi z polerowanego czarnego i czerwonego granitu, wace na oko co najmniej po siedemdziesit ton. Najwidoczniej i tu grasowali rabusie, bo wieka niektrych sarkofagw byy odwalone na bok. W kadym z tych sarkofagw spoczywaa mumia byka, nietknita i dobrze zakonserwowana, cho obrabowana z kosztownoci, w jakie zaopatrywano j na drog mierci. Wiedziano ju dawno, e Egipcjanie poczytywali niektre zwierzta za istoty boskie i otaczali je kultem religijnym. Tutaj jednak Mariette odkry widomy dowd tego osobliwego zwyczaju w postaci caego cmentarzyska kolejnych wciele sawnego byka Apisa, sugi boga Ptah, ktremu wznoszono witynie i przydzielano osobne kolegia kapanw. Zwierz spdzao cae ycie w wityni lub na przylegym pastwisku, a gdy zakoczyo swj wygodny ywot, kapani wrd wyszukanych obrzdw rytualnych balsamowali i chowali je w podziemnych katakumbach.
Egipcjanie wierzyli, e umiera tylko jego ziemska powoka, podczas gdy dusza przenosi si w ciao innego byka. Po zakoczeniu dugotrwaych uroczystoci aobnych, wydelegowani kapani wityni udawali si w wdrwk po kraju, by wrd bykw odszuka boskiego nastpc. Poznawali go wedle im tylko znanych, tajemniczych znamion sierci. Wybraca, umajonego kwiatami i wystrojonego w barwne wstgi, odprowadzano w uroczystej procesji do wityni. Po drodze witay go tumy wiernych radosnymi tacami i piewami. Ciekawym szczegem jest to, e kult poszczeglnych zwierzt uprawiano dzielnicami: std naley przypuszcza, e siga on tych czasw, kiedy Egipt by jeszcze podzielony na osobne pastewka plemienne. W Bubastanie i Beni Hassan znaleziono cmentarzysko zabalsamowanych kotw, w Ombos krokodylw, w Ashmuncin ibisw, a w Elephantine baranw. Podczas gdy w pewnych dzielnicach uwaano je za boskie, nietykalne istoty, w innych dzielnicach zabijano je bez najmniejszego skrupuu. Z tej sprzecznoci w wierzeniach wynika np. osobliwy fakt, e na pewnych odcinkach Nilu roio si od krokodyli, podczas gdy inne byy od nich wolne, bo je tam wytpiono. Na og biorc, zwierzta odgryway w religii egipskiej bardzo wan rol. W najdawniejszych czasach bogowie wystpowali pod postaci krowy, barana, sokoa, ibisa, szakala, krokodyla, kota, wa itp. Z czasem zaczli si uczowiecza, zachowujc jeszcze gowy zwierzt, a dopiero w ostatniej fazie rozwoju przeobrazili si w pene postacie ludzkie. Mariette ma w swoim dorobku drugie, dla egiptologii nie mniej doniose odkrycie. W pobliu Alei Sfinksw wykopa wykuty w skale niezmiernie stary grobowiec monowadcy i obszarnika nazwiskiem Ti, pochodzcy z okresu powstania piramid Cheopsa, Chephrena i Mykerinusa. Grobowiec by doszcztnie spldrowany, ale na jego cianach zachoway si freski, ktre ze wzgldu na to, i po raz pierwszy pozwoliy nam zapozna si z trybem ycia i z ustrojem spoecznym Egipcjan - posiadaj nieocenion warto naukow. Monowadc i bogacza Ti widzimy tam zawsze trzy lub czterokrotnie wikszego od innych ludzi. Gruje on nad nimi dumnie i wadczo, wyraajc w ten sposb przepa klasow dzielca pana od niewolnikw. Widzimy go przy biesiadzie z rodzin, na polowaniu wrd zagajnikw papirusowych lub te stojcego na pokadzie okrtu i przygldajcego si wiolarzom. Niektre freski przedstawiaj rne formy ucisku. Oto wieniacy prowadzeni na postronkach skadaj danin, gdzie indziej znowu dugie szeregi niewolnikw potulnie pochylonych, a obok nich dozorcy wymachujcy batami. Malowida te informuj o stosunkach spoecznych w starym Egipcie lepiej ni niejedna odczytana pniej inskrypcja. Podobnie pouczajce s malowida przedstawiajce ludzi przy ich czynnociach zawodowych. Widzimy tam chopw przy obrbce lnu, przy koszeniu, mceniu i oczyszczaniu zboa, poganiaczy osw, budowniczych okrtw, drwali, zotnikw, kamieniarzy, rymarzy, snycerzy i artystw-rzebiarzy. Poniewa wszystko to dzieje si w posiadociach obszarnika Ti, wolno nam std wnioskowa, e majtki wczesnych
monowadcw stanowiy zamknite w sobie, samowystarczalne jednostki gospodarcze, wytwarzajce prawie wszystko na wasne potrzeby. Zasug Augusta Mariette byo rwnie zaoenie w Kairze Muzeum Egipskiego. Na stanowisku dyrektora tego muzeum walczy skutecznie z nielegalnym handlem zabytkami; dziki niemu wprowadzono ustaw, regulujc warunki, w jakich wolno byo podejmowa prace wykopaliskowe, i chronic Egipt od zupenego ogoocenia z cennych staroytnoci. Dzi dziki jego wysikom tylko w wyjtkowych wypadkach wolno wywozi znaleziska; normalnie archeolodzy musz oddawa je do Muzeum Egipskiego, tote w Kairze znajduj si obecnie najwiksze zbiory, dajce uczonym podstaw do studiw naukowych nad histori, kultur i obyczajami starego Egiptu.
Tajemnice piramid
Wrd archeologw XIX wieku na miano pioniera egiptologii zasuguje take angielski uczony William Mathew Flinders Petrie, ktry od roku 1880 przez okres 46 lat zajmowa si gwnie badaniem piramid. Ogromne budowle w ksztacie ostrosupw, nazwane przez Arabw grami faraonw, powstay w okresie panowania trzeciej i czwartej dynastii faraonw, a wic bez maa cztery i p tysica lat temu. Stanowiy one od najdawniejszych czasw cel wdrwek wielu generacji podrnikw, budzc podziw i lk niemale zabobonny swoimi ogromnymi wymiarami, jako te surow architektur. O piramidach wiedziano tylko tyle, e kryy one kiedy mumie potnych wadcw Egiptu. Nie znano nawet dokadnych ich wymiarw i daty powstania. Na ich temat kryy najrozmaitsze mniej lub wicej fantastyczne legendy i opowiadania. W ich ksztatach i proporcjach doszukiwano si odbicia wiedzy astronomicznej kapanw, a nawet mistycznych proroctw o przyszych losach pokole ludzkich. Jeeli dzisiaj posiadamy szczegowsze wiadomoci o piramidach, zawdziczamy to w niemaym stopniu dugoletniej, cierpliwej pracy Petriego. W roku 1880 stan on po raz pierwszy przed piramid w Giza. Warunki, w jakich j si swego zadania, wymagay wielkiego zaparcia si siebie. Poniewa dysponowa bardzo szczupymi rodkami finansowymi, nie mg wynaj pomocnikw i wybudowa baraku, gdzieby mg zamieszka i spokojnie pracowa. Ulokowa si wic w pustym grobowcu skalnym, spa na sienniku, gotowa sobie posiki na kuchence spirytusowej i sporzdza notatki przy kopccej lampie naftowej. Z chwil gdy zapadaa noc i obniaa si nieco temperatura, rozbiera si do naga i wchodzi do wntrza zawiych korytarzy i komr grobowych piramidy. W czci centralnej budowli panowaa temperatura tropikalna i niesamowity zaduch. Nie mg wic tam pozostawa duej ni jedn do dwch godzin. Wykorzystywa ten czas rysujc w popiechu rozkad korytarzy i sporzdzajc kopie napisw ciennych. Zwykle powraca z takich eskapad zlany potem, z blem gowy i z oczami przekrwionymi ze
zmczenia. Pomimo to siada natychmiast na ziemi i uzupenia nie wykoczone jeszcze szkice. Upalne dni przesypia w swojej norze a do wieczora, kiedy chd pozwoli mu znowu przystpi do pracy. Do obecnej chwili archeolodzy naliczyli osiemdziesit piramid, wrd ktrych wikszo znaleziono jedynie w stanie szcztkowym, gdy w cigu wiekw suyy one jako niewyczerpane rdo budulca dla okolicznych fellachw. Faraonowie wznosili je po zachodniej stronie Nilu, w ssiedztwie najstarszej stolicy Egiptu Memfis, pooonej na pograniczu Grnego i Dolnego Egiptu. Najsawniejsze s trzy piramidy: Cheopsa, Chephrena i Mykerinusa. Najwiksza z nich, piramida Cheopsa, dwiga si na wysoko 146 metrw, a bok jej kwadratowej podstawy wynosi przeszo 230 metrw. O jej gigantycznych rozmiarach zyskamy lepsze wyobraenie, jeeli dodamy, e wysokoci przerasta Bazylik w. Piotra w Rzymie. Skada si ona z 2.300.000 blokw kamiennych o przecitnej wadze 6000 kilogramw kady. Herodot twierdzi, e piramid budowano dwadziecia lat i e przy samym tylko transporcie budulca zatrudniano sto tysicy wieniakw, spdzonych co roku na okres trzymiesicznego wylewu Nilu, kiedy ustaway wszelkie roboty w polu. Ponadto, jak to sdzi wolno z ruin barakw, pracowao tam na stae okoo czterech tysicy rkodzielnikwmurarzy, kamieniarzy, rzebiarzy itp. Przed piramid stoi do dzi dnia ogromny sfinks, wykuty z monolitu skalnego. Pochodzi on z okresu panowania jednego z nastpcw Cheopsa. Posta lecego lwa, z ludzk, pen zagadkowej zadumy twarz, miaa uzmysawia nieograniczon potg wadcw egipskich. Posg sprawia gbokie wraenie ju choby przez sam swj ogrom, liczy bowiem 20 metrw wysokoci i 73 metry dugoci. Piramidy, stojce wrd nagiej rwniny pustynnej, przedstawiaj dzi obraz bardzo smtny. Wygadzone wapienne lub granitowe pyty, tworzce oblicowanie powierzchni, przewanie zostay poobrywane na budulec, ich za resztki zszarzay i zatraciy swoj gadko pod uderzeniami burz piaskowych. Przeniemy si w czasy ich modoci, aby zobaczy je w innym otoczeniu. Kadej piramidzie, opasanej ozdobnym murem, towarzyszya zazwyczaj pikna witynia z kolumnowym portykiem, w ktrej kapani odprawiali naboestwa za pomylno zmarego faraona i sprawowali piecz nad jego codziennymi potrzebami, stawiajc przed posgiem naczynia z jadem i napojem. Dostojnicy dworscy poczytywali sobie za szczyt honoru, by uzyska prawo do miejsca pomiertnego spoczynku w najbliszym ssiedztwie piramid. Z tego powodu otaczay je rozlege cmentarze, pene okazaych grobowcw. Zewntrzne paszczyzny piramid niejednokrotnie zdobiy paskorzeby i mozaiki. Podczas wielkich wit otaczano je lasem masztw z kolorowymi flagami. Z napisu w krypcie grobowej krlowej Ujebten wynika, e wierzchoek jej piramidy by pozacany; zocisty odblask, migoccy na przemian w socu i w powiacie ksiyca, wskazywa by moe drog
wdrowcom, jak okrtom wiato latarni morskiej. Zwaywszy wczesne prymitywne metody pracy, opartej wycznie na sile fizycznej czowieka, badacze zastanawiali si, jak mona byo spitrzy tak potworn mas kamieni w geometrycznie bezbdny ksztat ostrosupa i dopasowa tysice pyt tak cile, e nie mona byo woy midzy nie ostrza noa. Na szczcie w rdach historycznych i napisach hieroglificznych zachoway si pewne dane, ktre w przyblieniu pozwalaj odtworzy przebieg caej budowy. Bloki kamienne holowano z pobliskich kamienioomw Nilem, a potem wleczono je na pozach wzdu sztucznej pochylni, ktr podwyszano i przeduano w miar postpu budowy piramidy. Dla zmniejszenia tarcia tras skrapiano wod, tak e sanie lizgay si z atwoci po bocie. Kamieniarze ustawiali kostki kamienne w ten sposb, e do chwili zczenia blokw pozostawiali wski pomost, na ktrym wiszc nad przepaci mogli oprze si stopami. Bya to praca pena udrki, wymagajca mnstwa ofiar ludzkich. Mrowie robotnikw trudzio si pod batem dozorcw w morderczym socu pustyni, aby speni kaprys jednego czowieka, boskiego wadcy Grnego i Dolnego Egiptu. Gdy zastanowimy si nad ogromem woonego wysiku, dojdziemy do przekonania, e nigdy chyba w dziejach wiata nie zaszed podobny fakt, aby zmuszano wszystkich podwadnych do tak nieprodukcyjnej pracy, ktrej wymiary i natenie wydaj nam si dzisiaj czym niepojtym. Owe monstrualne budowle, przeznaczone na schronienie dla mumii krlewskich, byy ponadto wyrazem boskoci faraonw i suyy im, wedug ich wierze, jako klatka schodowa, po ktrej powracali do nieba. Tote najstarsze piramidy miay ksztat schodw i dopiero pniejsze, z nie wyjanionych zreszt przyczyn, otrzymyway ciany gadkie. O tym mistycznym przeznaczeniu piramid wiadcz znalezione papirusy, gdzie znajduje si np. taki werset: Budujemy dla niego (faraona) klatk schodow, aby mg wstpi do nieba. Dla szerokich mas ujarzmionej ludnoci te surowe i bezduszne w swych ksztatach ostrosupy musiay by czym zupenie obcym i wrogim, jako przypomnienie wadcw, nie znajcych miary i wdzida w swej pysze i egoizmie. Przecie budowa ich pochaniaa gwne zasoby ekonomiczne Egiptu i pogbiaa ndz. Nawet po ich ukoczeniu piramidy pasoytoway na pracy rolnikw i rzemielnikw, poniewa rytua wymaga, by utrzymywa przy nich grono kapanw sucych wycznie nieboszczykowi. Jeden z faraonw przeznaczy na to daniny dwunastu wsi na okres wieczysty. O ucisku ludu w okresie panowania czwartej dynastii wspomina Herodot, a Diodor twierdzi, i kiedy ludno kraju wzniecia powitanie i wyrzucia z piramid ciaa krlw. Jeli pragniemy dokadniej zrozumie motywy, jakie skaniay faraonw do budowania owych kolosw, musimy przypomnie choby pokrtce pewne rysy charakterystyczne religii egipskiej. Wrd plejady bogw najwikszego kultu doznawa bg soca Ra i bg ziemi Ozyrys, ktry panowa sprawiedliwie, nauczy bowiem ludzi wszystkich sztuk i rzemios. Brat jego, bg Seth, by uosobieniem za. Zazdroszczc Ozyrysowi
popularnoci wrd ludzi, zamordowa go, a zwoki umieci w skrzyni i wrzuci do morza. Wypyna ona na brzeg opodal miasta Biblos. ona Ozyrysa, bogini Izyda, wskrzesia go do nowego ycia. Zmartwychwstay Ozyrys sta si odtd panem krainy zmarych. Syn Ozyrysa Horus pomci mier ojca, zabijajc Setha. Od tej chwili sta si on uosobieniem mioci synowskiej, a poniewa w walce z przeciwnikiem straci jedno oko, rwnie symbolem powicenia. Egipcjanie wierzyli, e zachd i wschd soca oznaczaj mier i zmartwychwstanie boga Ra. Z tych mitw czerpali pewno, e rwnie ich czeka zmartwychwstanie i szczliwsze ycie pomiertne w zawiatach. Wedle ich wierze czowiek skada si z trzech elementw: z ciaa fizycznego, z czci ka oraz ba. Ka by sobowtrem czowieka i jego anioem-strem. Przedstawiano go jako brodatego czowieka z koron na gowie. By on rwnie przewodnikiem zmarego w zawiatach, zaopatrujc go w ywno i prowadzc przed oblicze boga Ra. Waciw dusz czowieka by ba, wyobraany w grobach w postaci ptaka z gow ludzk oraz ponc przed nim lampk oliwn. Zapewnienie ycia pozagrobowego duszy uzalenione byo od dwch zasadniczych warunkw. Ciao zmarego musiao by zabezpieczone przez zabalsamowanie od rozkadu i od zniszczenia przez rabusiw, ponadto naleao zaopatrzy je w ywno i wszelkie przedmioty domowego uytku, eby zaspokoi jego potrzeby pomiertne. Faraonowie budowali przeto piramidy, pene zawiych krugankw, lepych komr i puapek, majcych rabusiom uniemoliwi dotarcie do mumii i skarbw grobowych. Jako istoty boskie, faraonowie korzystali po mierci z tych samych przywilejw, co na ziemi. Poniewa wyobraano sobie, e bg soca Ra odbywa codziennie podr po niebie w zocistej odzi, przeto z pocztku dusza faraona obejmowaa funkcj jego wiolarza, potem nawet sternika okrtu. W miar jednak jak krlowie Egiptu stawali si coraz to potniejszymi wadcami, rozszerzyy si rwnie ich roszczenia pomiertne. Z pocztku obejmowali czynnoci osobistego sekretarza boga, pniej zasiadali sami na tronie jako bogowie soca. W zwizku z tymi wierzeniami, zabierali do grobu wiosa, czasami cae odzie, zwane przez archeologw odziami sonecznymi. W roku 1955 odkryto u stp piramidy Cheopsa w wymurowanym schowku wyjtkowo dobrze zachowan d z matami na siedzeniach i wiosami. Piramidy i grobowce monowadcw s odzwierciedleniem rnic klasowych, jakie wytworzyy si ju w odlegych czasach w spoeczestwie egipskim. Balsamowanie zwok i wznoszenie specjalnych grobowcw byy rzecz kosztown, na ktr nie mogli pozwoli sobie przecitni miertelnicy. Chopi, rzemielnicy i urzdnicy grzebali swych zmarych w piasku pustynnym. I ot, dziwnym zbiegiem okolicznoci, podczas gdy wspaniae grobowce pady w wikszoci wypadkw ofiar rabusiw, zwoki prostych ludzi unikny tego losu i w dodatku zachoway si w dobrym stanie mumifikacji na skutek zupenego braku wilgoci w piasku pustynnym. Po przybyciu do krainy mierci dusza Egipcjanina nie miaa atwego
ycia. Zanim dotara w regiony wszelkiej szczliwoci, gdzie nie ma powodzi, ziarno daje obfite plony, a dusze opywaj w dostatki - musiaa przedtem dozna wielu niebezpieczestw. Krain obiecan otaczay gbokie wody, a wejcia strzeg potwr, zwany twarz odwrcona, wpuszczajc tylko tych, ktrzy na ziemi wiedli ywot sprawiedliwy. Roje demonw i upiorw oraz najrniejszych innych poczwar czyhay na zgub wdrujcych dusz, usiujc je obezwadni czarami. Ludzie mieli mono dopomoenia zmarym drog zakl, zebranych w Ksidze Zmarych. Faraonowie nie szczdzili wydatkw, aby t pomoc ludzk zapewni sobie na zawsze. Wznosili wic - jak to ju wspominalimy - przy swoich grobowcach witynie i przydzielali do nich kapanw, przeznaczajc na ich utrzymanie dochody z majtkw krlewskich. Ci kapani odmawiali codziennie cay zoony tekst rytualny, potrzebny zmaremu jak chleb i woda ywemu. Faraonowie znali jednak przypadoci ludzkiej natury i dlatego liczyli si z moliwoci, e kapani zaniedbaj swoje obowizki i nara tym samym ich dusze na niebezpieczestwo zguby. Dlatego kazali na cianach komory grobowej wypisa wszystkie wymagane przez rytua modlitwy i zaklcia magiczne, a w dodatku woy sobie do trumny zwj Ksigi Zmarych. Egipcjanie bowiem wierzyli w magiczn moc pisanego sowa i sdzili, e hieroglify maj wasne, samoistne ycie. Tekst rytualny wypisany na cianie krypty grobowej by wedug ich mniemania rwnie skuteczny jak tekst wyrecytowany gono przez ludzi. Na nieufno, jak ywili faraonowie do kapanw, wskazao pewne odkrycie dokonane przypadkowo przez Petriego. W roku 1889 postanowi on zbada wntrze jednej z piramid, nawczas jeszcze bezimiennej, nie wiedziano bowiem, ktry z faraonw by w niej ongi pochowany. Ale mimo mudnych poszukiwa nie mg w aden sposb znale ukrytego wejcia do jej wntrza, mimo e w piramidach znajduje si ono zazwyczaj w pnocnej cianie. Zniecierpliwiony daremnym poszukiwaniem postanowi przeku przez ogromny masyw kamieni pochyy tunel a do samej komory grobowej. Bya to robota nieopisanie mudna i przewleka. Tote dopiero po upywie kilku tygodni robotnicy arabscy dali zna, e przebili ostatni warstw kamieni, dzielc ich od komory. Petrie przeczoga si na brzuchu i w krypcie krlewskiej zasta dwa obrabowane sarkofagi z odwalonymi i pogruchotanymi wiekami. Nie zdy jednak ustali, do jakiego faraona piramida naleaa, bo wntrze, ktre przez dziesitki wiekw stao suche, zacza z niewiadomych powodw zalewa woda podskrna. Petrie zbiera j szufl do wiadra i podawa Arabom, ktrzy wylewali j na zewntrz. Osuszywszy z duym trudem komor, przystpi do jej zbadania. W kcie znalaz waz alabastrow z napisem, z ktrego wynikao, e piramid zbudowa dla siebie i swojej ony faraon Amenemhet XI. Ale Petriego znacznie wicej interesowao inne zagadnienie, a mianowicie, w jaki sposb dostali si rabusie do wntrza i nie pozostawili po sobie najmniejszego ladu? Gdzie kryje si wejcie do wntrza, ktrego bezskutecznie poszukiwa? Czy rabusie byli tak dobrze poinformowani o
rozkadzie budowli, e po prostu otworzyli wejcie i weszli do rodka? Pragnc rozstrzygn tajemnic tej zagadki postanowi zbada cay labirynt korytarzy, posuwajc si od komory grobowej a do zaginionego wejcia. Zadanie byo niezmiernie uciliwe, a nawet miejscami niebezpieczne dla ycia. Korytarze zapeniay sterty zomu i piasku, zamienionego przez wod podskrn w lepkie trzsawisko. Petrie musia odcinkami czoga si na brzuchu duszc si w zatchym powietrzu. Wreszcie, umazany botem i kompletnie wyczerpany, dotar do wejcia. Znajdowao si ono wbrew zwyczajowi w poudniowej cianie piramidy. I teraz zastanowio go: skd rabusie wiedzieli o tym, e wejcia naleao szuka w poudniowej cianie? Powoli zaczy budzi si w nim pewne podejrzenia; jeeliby miay si one sprawdzi, byaby to nie lada rewelacja. Powrci potem drog, jak rabusie niezawodnie musieli si posuwa w kierunku krypty, przy czym usiowa wczu si w ich pooenie i zastanawia si, co on by zrobi na ich miejscu. Napotyka rne przeszkody i puapki, majce utrudni niepowoanym intruzom dotarcie do skarbca. Niejednokrotnie musia przyzna, e stanby bezradny i zgubiony wobec tego labiryntu, gdyby ju przedtem nie pozna drogi z przeciwnego kierunku. Ale rabusie, jak to zdradzay odgarnite gruzy, szli naprzd z uderzajc pewnoci siebie. Gdy schody uryway si nagle w jakiej lepej komnacie, wiedzieli, e dalszej drogi trzeba szuka w suficie, gdzie znajdowa si otwr, zamaskowany pyt kamienn. Przeszli tak z atwoci trzy lepe komory. W jednym z korytarzy drog zagradzay sterty gruzu, sigajce a do samego puapu. Usunicie przeszkody wymagao duo czasu i wysiku. Petrie obliczy, e rabusie potrzebowali co najmniej piciu miesicy, aby przedrze si do grobowca krlewskiego i wynie jego skarby. Stao si przeto rzecz jasn, e w tych warunkach nie mogli tego dokona bez zbudzenia czujnoci kapanw i kierownika stray cmentarnej. Jeeli mimo to przez pi miesicy grasowali spokojnie w piramidzie, nie ulegao wtpliwoci, e nie robili tego na wasn rk, lecz e naleeli do rozlegej szajki, w ktrej kapani i kierownik stray cmentarnej byli waciwymi inspiratorami przestpstwa.
- Dlaczego pan pyta? Czyby to byo co wyjtkowo wartociowego? - Ten tekst nalea do pewnego faraona, ktrego grobowiec w Dolinie Krlw jest ju od niepamitnych czasw pusty. Tajemnica polega na tym, e tego rodzaju zwoje wkadano faraonom do trumny, a wic mona by std wnioskowa, e mumia tego krla nie ulega zniszczeniu i jest przechowywana gdzie, w jakim innym miejscu. Rozumie pan chyba, jak donios rzecz dla nauki jest ujawnienie pochodzenia papirusu. - Nie chc tego ukrywa - odpowiedzia Amerykanin z umiechem. Pojechaem do Kairu z zamiarem nabycia dla moich zbiorw kilku zabytkw egipskich. Wiedziaem, e jest to nielegalne, wic z handlarzami arabskimi spotykaem si tylko w nocy. Pewnego dnia jaki ogromnego wzrostu Arab zaprosi mnie do tylnego pokoju kramu i zaofiarowa mi ten oto papirus, dajc do sonej sumy. Nabyem go po targach i natychmiast wyjechaem z Egiptu, aby mnie nie przechwycono i nie odebrano zdobyczy. Egiptolog niemiecki napisa w tej sprawie list do Kairu. Dyrektor Muzeum Egipskiego, prof. Gaston Maspero, przeczytawszy wiadomo o wykradzeniu cennego papirusu, pieni si z wciekoci. W ostatnich latach wywieziono bowiem za granic kilkanacie cennych dokumentw i zabytkw sztuki egipskiej, a wszystkie dotychczasowe dochodzenia nie day adnego wyniku poza informacj, e handluje nimi jaki anonimowy Arab, o ktrym wiedziano tyle tylko, e jest ogromnego wzrostu. Policja okazaa si jak dotd zupenie bezradna, przeto dyrektor postanowi wzi ca spraw w swoje rce. Zadanie wykrycia olbrzyma w turbanie powierzy modemu asystentowi, Emilowi Brugschowi, ktry a zaciera rce cieszc si z czekajcej go roli detektywa-amatora. Dochodzenie rozpocz w ten sposb, e pojecha do Luksoru i zamieszka w hotelu, rozpowiadajc na wszystkie strony, e jest Amerykaninem poszukujcym antycznych zabytkw. Dniami i nocami wczy si po zakamarkach miasta, nabywajc raz po raz za drogie pienidze jakie przedmioty. Arabowie prbowali mu z pocztku wmwi podrobion tandet, ale gdy mody cudzoziemiec jednym rzutem oka poznawa si na falsyfikatach i odrzuca je pogardliwym ruchem rki, nabrali do niego szacunku; przekonali si, e nie maj tu do czynienia z naiwnym turyst. Ktrego dnia, rozgldajc si po bazarze, asystent przechodzi koo jednego z niezliczonych maych kramw. Siedzcy na progu Arab o dugiej siwej brodzie kiwn na niego gow i zaprowadziwszy go do tylnego pokoju zaproponowa mu kupno maego posku z kamienia. Na widok poska detektyw ledwie zdoa ukry zdumienie. Pozna od razu po stylu, e ma przed sob rzeb liczc co najmniej trzy tysice lat. Podczas targw, niby od niechcenia, obraca statuetk w rku i z wyrytego na niej napisu hieroglificznego wywnioskowa, e pochodzi ona z grobowca jednego z faraonw dwudziestej pierwszej dynastii. Grobowiec ten od dawna sta pusty w Dolinie Krlw. Skd wic pochodzi owa rzeba? Rozwizanie tej intrygujcej zagadki przysporzyoby nauce wrcz nieocenione korzyci. Rzekomy Amerykanin z min pozornie obojtn zakupi posek i da Arabowi do zrozumienia, e szuka innych jeszcze
okazw sztuki egipskiej. W kilka godzin po tej rozmowie zjawi si u niego w hotelu Arab nazwiskiem Abd-el Rasul ze wsi El Gurnah i zaofiarowa rne przedmioty, pochodzce z czasw panowania tej samej dynastii. Mody uczony spojrza na ofiarowany towar z roztargnieniem, natomiast zafascynowany wlepi wzrok w przybysza, brodatego mczyzn ogromnego wzrostu. Nie mg mie adnej wtpliwoci, wreszcie spotka si twarz w twarz z owym legendarnym handlarzem, ktry jak zwodniczy cie wymyka si z nastawionych puapek od lat psujc krew policji i archeologom. Natychmiast kaza go aresztowa i zamkn w wizieniu. ledztwo prowadzone przez wadze egipskie wloko si w nieskoczono. Nieborak wszystkiego si wypiera, cho zgodnie z nieludzkimi metodami wczesnej policji egipskiej, owiczono jego podeszwy rzgami. Doprowadzeni jako wiadkowie czonkowie rodziny oraz inni mieszkacy wsi zaklinali si na Allacha, e Abd-el Rasul jest czcigodnym czowiekiem i nigdy by si nie splami zakazanym handlem zabytkami. Sprawa utkwia na martwym punkcie i winia trzeba byo chcc nie chcc wypuci na wolno. Ale po kilku dniach winowajca - o dziwo - wrci i przyzna si, i jest owym poszukiwanym handlarzem. Co go do tego skonio? Abd-el Rasul by czonkiem spki, do ktrej naleeli jego bracia i kilku innych wieniakw. Wedug umowy otrzymywa jedn pit cz zyskw z nielegalnego handlu. Ale jak tylko wrci z wizienia, zada przyznania mu poowy zyskw w nagrod za to, e mimo tortur trzyma si dzielnie i nikogo nie zdradzi. Wyniky z tego gwatowne spory, a nawet bjka. Odmowa rozzocia go do tego stopnia, e pobieg do policji i odda si w jej rce, byleby wywrze zemst na swoich wsplnikach. Dyrektor Maspero przebywa wtedy w Paryu, przywoano wic jego asystenta, ktrego gwnie interesowao tajemnicze rdo rzucanych na rynek zabytkw. Abd-el Rasul opowiedzia wtedy wprost fantastyczn histori dokonanego przypadkowo odkrycia. Kiedy uda si w towarzystwie brata Mahometa i znajomego ze wsi rodzinnej do maej dolinki, lecej w nieduej odlegoci od Doliny Krlw i oddzielonej od niej pasmem pagrkw tebaskich. Szukajc w gruzach znalezisk, jakie mogliby spieniy, natknli si niespodziewanie na otwarty szyb, wykuty pionowo w skale. Abd-el Rasul opuci si na linie do rodka. Niebawem kaza si jednak wycign z powrotem i z przeraeniem w oczach zacz wrzeszcze: - Afrit! Tam w dole siedzi Afrit! Afrit znaczy po arabsku zy duch, tote trjka towarzyszy rzucia si do ucieczki. Wieczorem Abd-el Rasul przyzna si bratu, e historia z Afritem bya tylko podstpem, by przerazi znajomego i zatai przed nim to, co odkry w szybie. Obaj bracia wrcili nastpnego dnia i opucili si na dno szybu. W gb gry skalnej prowadzi korytarz, ktry rozszerzy si na kocu w galeri podziemn, gdzie w chybotliwym wietle pochodni ukaza im si widok niesamowity. Ustawione rzdem stay tam drewniane trumny. Podnoszc wieka przekonali si, e zawieraj one dobrze zachowane mumie. Po znaku wa na czole nawet ci wieniacy zorientowali si, e
maj do czynienia ze zwokami faraonw. Wiedzieli wprawdzie, e powinni byli odkrycie zgosi do Departamentu Staroytnoci, woleli jednak zamilcze i cign z odnalezionych skarbw jak najwiksze korzyci. O wydobyciu wszystkich skarbw jednoczenie nie mogo by mowy: pojawienie si na rynku tylu nowych znalezisk na pewno wzbudzioby podejrzenie wadz. Umwili si wic, e zao spk z reszt rodziny i z niektrymi znajomymi, by grobowiec eksploatowa stopniowo. T metod zapewniliby sobie na cae ycie stae dochody i dostatnie utrzymanie. Asystent muzeum Emil Brugsch uda si niezwocznie do wskazanej doliny i opuci si na dno szybu. Nie byem pewny - pisze w swoich wspomnieniach - czy to jawa, czy sen. Spojrzawszy na jedn z trumien odczytaem na wieku imi krla Setiego I, ojca Ramzesa II. O kilka krokw dalej, z ramionami skrzyowanymi na piersiach, spoczywa w skromnej trumnie Ramzes II. Im dalej posuwaem si w gb sali, tym wiksze spotykaem skarby. Tu Amenhopis I, tam znowu Ahmes, trzech faraonw z imieniem Thutmosis, krlowa Ahmes Nefertari - razem trzydzieci siedem trumien z dobrze zachowanymi mumiami krlw, krlowych, ksit i ksiniczek. Niektre trumny byy jeszcze zamknite, inne stay otwarte, obrabowane. Midzy trumnami poniewieraa si w nieadzie wielka rozmaito przedmiotw, jak wazy, skrzynki i klejnoty, przydane zmarym na wdrwk pomiertn. Do niektrych czaszek przylegaa jeszcze skra i wosy, tu i wdzie widniay w rozwartych ustach dobrze zachowane szczki. Szczeglnie silne wraenie sprawia zmary w 90 roku ycia Ramzes II. W czaszce faraona Sekenriego ziona ogromna dziura od miertelnego ciosu, jaki otrzyma podczas najazdu Azjatw. W mumiach uwidaczniao si niejednokrotnie bliskie pokrewiestwo, tak np. mona byo po rysach twarzy pozna, e Ramzes II by synem Setiego. Jakim sposobem znalazy si mumie w zbiorowej katakumbie, podczas gdy ich pierwotne grobowce w Dolinie Krlw stay opuszczone? Zagadk wyjaniy napisy, nagryzmolone w popiechu na trumnach. Kapani egipscy chcieli unikn zamieszania przy przeprowadzce zwok i dlatego zapisywali na trumnach imiona lecych w nich nieboszczykw oraz kolejne miejsca ich spoczynku przed ostatecznym zoeniem ich w zbiorowej krypcie podziemnej. Niektrzy faraoni, jak to wynika z zapiskw, nie zaznawali po mierci spoczynku. Tak wic Ramzesa III - jak to wynika z notatki - przenoszono a trzy razy z jednego grobowca do drugiego. Zastanawiajc si nad przyczyn tych dziwnych przenosin archeolodzy usiowali w wyobrani odtworzy przebieg caego zajcia. Z licznych dokumentw wynika nieodparcie, e w Dolinie Krlw kradziee stay si prawdziw plag. Rabusie nie oszczdzali nawet krlewskich mumii, wyrzucali je z trumien i rozcinali bandae, eby dobra si do biuterii i amuletw. Wszystkie zarzdzenia zapobiegawcze okazyway si chybione, poniewa w proceder okradania grobw byli zamieszani rwnie stranicy i kapani, ktrym powierzono opiek nad zmarymi.
Jeden z faraonw straci wreszcie cierpliwo. Chcc pooy kres dalszym aktom profanacji kaza w niedalekiej dolinie wyku krypt zbiorow i przenie tam wszystkie ocalae mumie swoich poprzednikw. Poniewa do podziemia prowadzio tylko jedno wejcie, szansa jego upilnowania bya wiksza, ni to miao miejsce przy licznych grobowcach w Dolinie Krlw. Pewnej nocy kapani zebrali si potajemnie, przeoyli mumie do nowych trumien i w niesamowitej procesji zanieli je do nowego miejsca spoczynku, przy czym uyli wskiej, wijcej si cieki grskiej, ktra do dzi dnia tam istnieje. Szczliwym zbiegiem okolicznoci grobowiec poszed jako w zapomnienie i na przekr zawieruchom dziejowym przetrwa do naszych czasw, a odkry go Arab Abd-el Rasul. Mumie postanowiono przenie do Muzeum Egipskiego w Kairze i zoy w osobnej sali, do ktrej udziela si wstpu tylko za specjalnym pozwoleniem. Zaadowano je na barki i powieziono w gr Nilu. Wiadomo o krlewskim pogrzebie rozesza si po Egipcie lotem byskawicy. Jak tylko flotylla barek zbliaa si do jakiej wsi nadbrzenej, ludno wylgaa nad rzek i zachowywaa si tak, jak gdyby egnaa kogo sobie bliskiego. Stosownie do egipskich zwyczajw pogrzebowych, mczyni od czasu do czasu oddawali w powietrze salwy ze swoich strzelb, a kobiety zamieniay si w paczki wznoszc lament i w aobnej pasji wyrywajc sobie wosy. W podziemnej galerii nie znaleziono mumii faraona Meneptaha. Wywoao to zadowolenie wrd ludzi, ktrzy Bibli uwaali za wiarogodne rdo historyczne. Meneptah by tym faraonem, ktry ciga ydw podczas ich ucieczki - z Egiptu i mia uton w nurtach Morza Czerwonego. Nieobecno jego mumii w grobowcu bya rzekomo potwierdzeniem owej biblijnej wersji. Ale w dwanacie lat pniej dokonano nowego wielkiego odkrycia. W Dolinie Krlw znaleziono grobowiec Amenophisa I z trzynastoma innymi mumiami faraonw. I oto wrd nich znajdowa si w biblijny Meneptah. Wynikao z tego, e nie zgin on w nurtach morza, lecz umar naturaln mierci. Istniao wprawdzie przypuszczenie, e zwoki jego zostay wyrzucone na brzeg przez fale morskie i dopiero potem zabalsamowane. Ale badania anatomiczne nie wykazay ladw rozkadu ciaa jaki musiaby nastpi wskutek dziaania wody morskiej. Pierwszym faraonem, ktry zerwa z tradycj budowania piramid, by Thotmes I (1545-1515). Do podjcia takiego kroku nie skonia go bynajmniej ch ulenia poddanym ani te rezygnacja z tytuu Syna Soca, lecz wzgldy czysto praktyczne, mianowicie oczywisty fakt, e piramidy nie byy w stanie uchroni ani jednej mumii od profanacji. Archeolodzy XIX wieku napotykali liczne dowody tego systematycznego rabunku. Zodzieje, wtargnwszy do grobowca ony faraona Zer, rozcili mumi, by przywaszczy sobie jej biuteri. Kto musia ich jednak sposzy; uciekajc z popiechem z komory, porzucili oderwane rami krlowej. Znaleziono je w roku 1909, zawinite w lnian pacht, ozdobione jeszcze dwiema bransoletami z ametystw i turkusw. W piramidach Cheopsa i Chephrena zastano tylko puste sarkofagi,
pogruchotane na drobne kawaki. W piramidzie Mykerinusa w ogle nie byo sarkofagu, natomiast na posadzce komory grobowej poniewieray si szcztki mumii i drewnianej trumny. Thotmes I chcia unikn podobnego losu, dlatego na swj przyszy grobowiec wybra miejsce odludne i atwe do pilnowania. Bya to znana nam ju Dolina Krlw, gdzie przez okres piciuset lat kazali si chowa odtd rwnie jego nastpcy. Wybudowanie tajemnego grobowca powierzy Thotmes I swemu architektowi, nazwiskiem Ineni. w budowniczy donosi o tym na cianie swego wasnego grobu w nastpujcych sowach: Jam jedyny nadzorowa budow grobowca skalnego Jego Krlewskiej Moci. Nikt inny tego grobu nie widzia, nikt inny o nim nie sysza. Jego twierdzenia, rzecz oczywista, nie wolno bra dosownie, gdy przy budowie niewtpliwie zatrudniono przynajmniej stu robotnikw. C tedy stao si z nimi? Na ten temat wypowiada si jeden z najznakomitszych znawcw Doliny Krlw, angielski archeolog Howard Carter: Jest rzecz wystarczajco jasn, e tych stu czy wicej robotnikw, znajcych najcenniejsz tajemnic krla, nie puszczono wolno. Moemy by pewni, e Ineni nie waha si ani chwili, aby im zamkn usta na zawsze. Przypuszczalnie roboty wykonywali niewolnicy, ktrych potem umiercono. Wiemy ju, e wszystkie kroki zapobiegawcze i ofiary ludzkie okazay si daremne. Zodzieje rozzuchwalili si w Dolinie Krlw do tego stopnia, e trzeba byo ratowa przed nimi mumie krlewskie, przenoszc je do innego, bardziej ukrytego miejsca. Na zakulisowy mechanizm procederu ograbiania grobw rzuca ciekawe wiato pewien akt procesowy znaleziony w papirusach z okresu panowania Ramzesa IX (20 dynastia). Oto jak przedstawiaa si sprawa: Zarzdca miejski dzielnicy Teb, lecej po wschodniej stronie Nilu, nazwiskiem Pezer, dowiedzia si przez swoich szpiegw o systematycznym okradaniu Doliny Krlw, pooonej na zachodnim brzegu rzeki, gdzie zarzdc by niejaki Powero. Obaj urzdnicy miejscy konkurowali o wzgldy gubernatora dystryktu tebaskiego Khamese i jak tylko mogli, przypinali sobie atki. Pezer wic napisa skarg, w ktrej nie tylko obwinia Powera o cichy udzia w rabunku, ale nawet podaje dokadn ilo spldrowanych grobowcw. Wedug jego twierdzenia, naruszono dziesi grobw krlewskich, cztery groby kapanek i spor ilo grobw osb prywatnych. Khamese musia zareagowa na skarg, powoa wic kilkuosobow komisj ledcz i posa j na drug stron Nilu. Ale, jak wynika z przebiegu ledztwa, czonkowie komisji, moe nawet sam gubernator, musieli w tej aferze macza palce, bd te w ostatniej chwili zostali przekupieni przez winowajcw. Napisali bowiem snisty raport, w ktrym odrzucili skarg Pezera na podstawie zupenie miesznych i nieistotnych argumentw. Owiadczyli mianowicie, e twierdzenie Pezera, jakoby obrabowano dziesi grobw krlewskich i cztery groby kapanek, jest bezpodstawne, poniewa ofiar pady tylko dwa groby krlewskie i dwa groby kapanek.
Przyznali rwnie, e okradziono pewn ilo grobw prywatnych, ale to wszystko nie stanowio wedug nich dostatecznego powodu, aby Powera postawi w stan oskarenia. Oczyszczony z zarzutw zarzdca postanowi zatriumfowa nad rywalem. Zgromadzi wic wszystkich podlegych pracownikw, inspektorw, administratorw, robotnikw i stranikw z Doliny Krlw, przeprawi si przez rzek i na ich czele urzdzi haaliw demonstracj przed domem Pezera. Pezer zawrza oburzeniem. Wyskoczywszy na ulic grozi, e zwrci si w tej sprawie bezporednio do krla pominwszy gubernatora. Na to wanie czeka Powero. Co si pobieg do swego przeoonego i powtrzy mu sowa rywala. Khamese uwaa uczynek Pezera za niewybaczalne naruszenie dyscypliny urzdowej. Postawi wic go przed sdem i uzyska na niego wyrok za krzywoprzysistwo, jakiego rzekomo dopuci si w swojej skardze. Akta procesowe niestety milcz o dalszych losach nieszczsnego zarzdcy, ktry usiowa przeciwstawi si potnej, anonimowej szajce rabusiw grobowych. W osiem lat pniej sprawa wzia jednak zupenie nieoczekiwany obrt. Policja przychwycia omiu rabusiw grobowych, z ktrych piciu znamy dzi z nazwisk. Byli to kamieniarz Hapi, rzemielnik Iramen, wieniak Amenemheb, nosiciel wody Kemwese i niewolnik murzyski Ehenefer. Po wywiczeniu rzgami ich rk i stp, sdziowie wymogli na nich nastpujce protokolarne zeznanie: Otworzylimy trumny i znalelimy w nich dostojne mumie krlw. Na szyi mieli kilka sznurw z amuletami i ozdoby ze zota; gowy ich kryy zote maski; dostojne mumie krlw byy cae zakryte zotem. Trumny obite byy na zewntrz i wewntrz zot blach, wykadan kosztownymi kamieniami. Obdarlimy mumie tych bogw ze zota, jako te z amuletw i klejnotw, jakie miay na szyi; trumny odarlimy ze zotej blachy. Znalelimy te on jednego krla - obrabowalimy j rwnie ze wszystkiego, co posiadaa. Trumny bogw potem spalilimy. Ukradlimy przedmioty, jakie zastalimy w grobach - wazy ze zota, srebra i brzu. Zoto, jakie znalelimy przy tych dwch bogach, przy ich mumiach, przetopilimy i wraz z amuletami i klejnotami podzielilimy na osiem czci. Sd skaza podsdnych na kar mierci i przy tej sposobnoci cakowicie zrehabilitowa Pezera. Natomiast akta procesowe zachowuj guche milczenie o losie gwnych inspiratorw zbrodni: wysokiego dygnitarza Khamese i urzdnika miejskiego Powera.
wynikao, e leaa w nim kiedy krlowa Teje, ona Amenhotepa III. Po usuniciu przeszkody Davis dotar do komory grobowej. Ukaza mu si tam prawdziwie przejmujcy widok. Na marach, ktrych podstawa zbutwiaa i zaamaa si, spoczywaa trumna w ksztacie postaci ludzkiej, mienica si w wietle latarki bogat inkrustacj ze zotych listkw, pszlachetnych kamieni i kolorowego szkliwa. Spod na p otwartego wieka wyzieraa sprchniaa czaszka mumii. Zwoki zmarego Egipcjanina otulaa cienka zota blacha, a na czole poyskiwa krlewski emblemat wa z kutego zota. W kcie komory grobowej stay w pmroku cztery alabastrowe wazy, zawierajce wntrznoci nieboszczyka. Przegldajc napisy hieroglificzne na trumnie Davis znalaz si wobec zagadkowego zjawiska, nie spotykanego dotd w egiptologii. Oto wszystkie miejsca w napisach, gdzie powinno byo figurowa imi nieboszczyka, byy wydrapane ostrym narzdziem. Zawinit w bandae mumi oplatay, jak zwykle w takich wypadkach, wskie tamy z cienkiego zota z wyryt na niej modlitw do boga soca. Ale i tu usunito imi zmarego w ten sposb, e wycito je jakby noyczkami, pozostawiajc owalny otwr. Poszlaki wskazyway nieodparcie na to, e kto z uporczyw zawzitoci dokada stara, aby imi zmarego zostao wymazane z pamici potomnych. Dopiero przy uyciu szka powikszajcego mona byo w pewnym, mniej starannie wydrapanym miejscu odczyta imi faraona Akhnatona. Wwczas nasuno si Davisowi kilka pyta, na ktre trzeba tylko znale przekonywajc odpowied dla wyjanienia tajemnicy osobliwego grobowca. Kto waciwie lea w tej trumnie - krlowa Teje, wacicielka grobowca, czy te faraon Akhnaton? Jeeli faraon to co w takim razie stao si z mumi krlowej i dlaczego wywleczono jej sarkofag do korytarza? A w ogle - co kryje si za t intrygujc przeprowadzk zwok krlewskich? W celu otrzymania choby czciowej odpowiedzi, Davis posa mumi do Muzeum Egipskiego w Kairze, aby zbada j profesor Elliot Smith, jeden z najwikszych w tej dziedzinie specjalistw. Davis skania si raczej do pogldu, i ma do czynienia ze zwokami krlowej Teje przypuszczajc, e z nieznanych powodw pochowano j w trumnie, ktra pierwotnie naleaa do jej syna, Akhnatona. W tym wypadku fakt wydrapania nazwiska znalazby pene wytumaczenie. Tote z uczuciem zaskoczenia czyta list, w ktrym profesor Smith pisa: Czy jest pan pewny, e przysa pan mumi z grobowca krlowej Teje? Zamiast bowiem zwok starej kobiety, otrzymaem do zbadania mumi modego mczyzny. Zapewne zaszo tu jakie nieporozumienie. W dalszej czci listu profesor stwierdzi, e zmary mia trzydzieci lat i e niezwyky wyduony ksztat potylicy wskazuje, i chory by na epilepsj. A wic jednak mumia Akhnatona! By to jeden z najciekawszych, najbardziej fascynujcych faraonw na tronie egipskim. Dziki napisanej w pimie klinowym korespondencji dyplomatycznej, znalezionej w ruinach jego rezydencji w pobliu dzisiejszego El-Amarna, wiemy o nim wicej ni o jakimkolwiek innym faraonie. Jego burzliwe reformy zrewolucjonizoway odwieczne zwyczaje Egiptu i spowodoway konflikty
o niebywaej ostroci i rozmiarach. Podczas gdy wikszo faraonw przesuwa si przed oczyma historykw jak wypowiae cienie, Akhnaton wyania si z przeszoci jako czowiek z krwi i koci, o silnej indywidualnoci, ktrego myli, uczucia i denia moemy ledzi ze wzgldn dokadnoci. Dramatyczny okres jego panowania byby moe dla nas niedostatecznie zrozumiay, gdybymy nie podbudowali obrazu odpowiednim, cho z koniecznoci pobienym tem historycznym. Dopiero w perspektywie dugotrwaych dziejw pastwa egipskiego polityczne i psychologiczne motywy jego dziaania nabior penego sensu. Historycy przyjli wygodny, cho schematyczny zwyczaj dzielenia historii Egiptu na cztery wielkie okresy, a mianowicie na: S t a r e P a s t w o (1 do 8 dynastii, 2900-2200 przed n.e.). r e d n i e P a s t w o (9 do 17 dynastii, 2200-1600 przed n.e.). N o w e P a s t w o (18 do 20 dynastii, 1600-1100 przed n.e.). E p o k a p n a (21 dynastia do podboju przez Aleksandra Macedoskiego, 1100-400 przed n.e.). Egipcjanie nie datowali swojej historii od jakiego okrelonego punktu wyjcia, jak to na przykad robili Rzymianie, ktrzy kolejne wydarzenia swoich dziejw obliczali od zaoenia Rzymu (ab urbe condita). Podawali tylko listy kolejnych faraonw, okres ich panowania (przewanie niedokadnie) oraz wydarzenia zwizane z ich yciem. Historycy natrafili przeto na niezmierne trudnoci, gdy chodzio o ustalenie dat i chronologii historii egipskiej. Dzi ju problem ten mona uwaa za rozwizany. Jakimi metodami dokonano tego zdumiewajcego dziea? Du pomoc okazay si przede wszystkim dokumenty asyro-babiloskie, hebrajskie, perskie oraz greckie, ktrych daty poznano ju na og dokadnie. Dokumenty te w wielu miejscach wymieniaj wojny, traktaty pokojowe i panowania pewnych faraonw, jako fakty dziejce si wspczenie z wydarzeniami ich wasnej historii. Tote drog porwnawcz mona byo ustali spor ilo dat egipskich. Dokadniejsze dane daa nam jednak astronomia. Egipcjanie prowadzili bardzo szczegowy kalendarz astronomiczny, na ktrego podstawie ustalali zmiany pr roku i okresy przyboru Nilu. Egiptolodzy zwrcili si przeto o pomoc do matematykw i astronomw, dajc im do zbadania stare teksty papirusowe i kopie napisw grobowych, w ktrych wspominano, e pewne wypadki historyczne zwizane byy z okrelonym zjawiskiem niebieskim, jak np. z pojawieniem si komet. Na podstawie tych tekstw uczeni zdoali np. obliczy z dokadnoci od trzech do czterech lat, e 12 dynastia faraonw zacza swoje panowanie w r. 2000 przed n.e., a 18 w roku 1580 przed n.e. Majc taki punkt zaczepienia, historycy mogli ustala przypuszczalne daty panowania pozostaych dynastii, poniewa dysponowali ocalaymi rejestrami faraonw i okrelonym czasem ich zasiadania na tronie. Najnowszych metod ustalania dat zabytkw archeologicznych, a wic tym samym ich historii, dostarczya nauka o atomach, tzw. atomistyka. Na skutek dziaania promieni kosmicznych do ywych organizmw rolinnych
i zwierzcych dostaje si promieniotwrcza odmiana wgla C 14, ktra rozpada si i wyrzuca z siebie czstki. Obliczono, e atomy tej odmiany wgla yj okoo osiem tysicy lat. Z chwil mierci organizmu dopyw czstek ustaje, a te, ktre nagromadziy si w okresie ycia organizmu, ulegaj stopniowemu rozkadowi. Przeto, im starszy jest zabytek archeologiczny, tym sabsze musi wykazywa promieniowanie. Napicie tego promieniowania mona wymierzy za pomoc aparatu Geigera-Mllera. Prby pomiarw, dokonane na mumiach egipskich, ktrych wiek znano skdind, ujawniy, e za pomoc tej metody mona ustali daty z dopuszczaln w tych wypadkach pomyk do 200 lat. Przedmiotem gorcych sporw jest tak zwana duga i krtka chronologia Egiptu. Sprawa nie jest bynajmniej bahostk, chodzi tu bowiem o to, czy historia pastwa egipskiego rozpocza si o przeszo 2500 lat wczeniej, czy pniej. W duym uproszczeniu zagadnienie przedstawia si nastpujco. Za czasw 2 dynastii kapani egipscy zaczli prowadzi kalendarz soneczny. Poniewa dzielili rok na pene 365 dni, istniaa midzy rokiem sonecznym a kalendarzowym rnica jednej czwartej czci dnia. Po czterech latach opnienie wynioso ju peny dzie, a po upywie 1460 lat - cay rok, to znaczy nastpowao ponowne zrwnanie roku kalendarzowego z rokiem sonecznym. Nowy rok Egipcjanie rozpoczynali od tej chwili, kiedy wylew Nilu nastpowa jednoczenie ze wschodem Soca i gwiazdy Syriusza. Astronomowie i matematycy wyliczyli, e zjawisko takie przypadao na pocztek roku kalendarzowego w latach 4339, 2773 i 1317 przed n.e. Problem polega na tym, aby wybra jedn z tych trzech liczb jako dat powstania kalendarza egipskiego i tym samym okreli przybliony czas panowania 2 dynastii faraonw. Rok 1317 naleao z gry odrzuci jako zbyt pny, natomiast spr toczy si o wybr dwch pierwszych dat. Reprezentuj one wspomnian przez nas dug i krtk chronologi. Chocia w chwili obecnej istniej jeszcze badacze, ktrzy upieraj si przy roku 4339, to wikszo przyja rok 2773 jako dat bezsporn. Powouj si oni gwnie na znaleziska wykopaliskowe nad Nilem, z ktrych wynika, e w pitym tysicleciu przed n.e. spoeczestwo egipskie byo jeszcze zbyt mao rozwinite kulturalnie, aby mogo zdoby si na stworzenie kalendarza sonecznego. Wychodzc z tego zaoenia egiptologia okrelia pocztek panowania pierwszej dynastii i zjednoczenia pastwa egipskiego na rok 2900. Warunki naturalne Egiptu przypominaj ywo Mezopotami. Dziki corocznym wylewom Nilu kraj od najbardziej zamierzchych czasw stanowi niezwykle urodzajn oaz wrd bezkresnej pustyni. Wykopaliska archeologiczne wykazay, e ju w epoce kamiennej znajdoway si tam liczne i ludne osady rolnikw, rybakw, myliwych i pasterzy. Herodot nazwa Egipt darem rzeki. Dziki deszczom tropikalnym w grach abisyskich wody Nilu wystpuj z brzegw i zamieniaj ca okolic na okres sierpnia, wrzenia i padziernika w jedno jezioro. Cofajc si do swego koryta pozostawiaj czarny mu, stanowicy doskona gleb.
Egipcjanie nazwali dlatego swj kraj khemit, czyli czarn ziemi. Dolina nie wszdzie jednak tworzya rwn paszczyzn. Istniay faliste wyniosoci, a nawet pagrki, do ktrych rozlewisko rzeki nie mogo dotrze. Zdarzay si te nierzadko lata posuchy, kiedy przybr by tak niky, e nie zdoa roznie po wszystkich polach niezbdnego dla uprawy czarnoziemu. Tote od niepamitnych czasw skrztni rolnicy egipscy pocili dolin gst sieci kanaw, regulowali nawodnienie za pomoc urawi-czerpakw i luz, a na wypadek lat chudych trzymali zapasy wody w sztucznych jeziorach i cysternach. rdo Nilu odkryto dopiero w drugiej poowie XIX wieku. W grnym swoim biegu Nil skada si z dwch odng: z Biaego Nilu, pyncego z jezior rodkowej Afryki, i z Niebieskiego Nilu, biorcego swj pocztek w grach Abisynii. Z ich poczenia w okolicy dzisiejszego Chartumu powstaje druga z rzdu co do wielkoci rzeka na wiecie, mierzca od rde do ujcia okoo 6400 km. Nil przedziera si naprzd przez wski wwz wyobiony w granitowych wzgrzach dawnej Nubii i przezwyciywszy sze podwodnych przeszkd skalnych, tak zwanych katarakt, dostaje si w szerok dolin, otoczon wapiennymi skaami. Poniej Kairu dzieli si na dwie odnogi (niegdy na siedem) i tworzy urodzajny trjkt, zwany od ksztatu litery greckiej delt. Kraj rozpada si geograficznie i politycznie na Dolny i Grny Egipt, ktrych granic tworzya pierwsza katarakta. W najdawniejszych epokach predynastycznych Egipcjanie yli w ustroju wsplnoty rodowej. Poniewa tylko skoordynowany system kanalizacji, scentralizowany w jednym rku, mg zapewni ludnoci dostateczn ilo ywnoci - potworzyy si naprzd wiksze wsplnoty terytorialne, ktre z czasem zamieniy si w ksistewka z udzielnym i dziedzicznym wadc na czele. Na skutek rozkadu wsplnoty rodowej spoeczestwo egipskie rozwarstwio si wczenie na klasy bogatych wacicieli ziemi i maorolnej lub bezrolnej biedoty wiejskiej. W swoich wsiach wieniacy zachowali jeszcze dugo ustrj wsplnoty gminnej, w rzeczywistoci jednak byli do tego stopnia ujarzmieni ekonomicznie, e tworzyli waciwie niezliczone rzesze niewolnikw, zapdzonych przymusowo do prac na rzecz faraona i arystokracji. Na polach bogaczy pojawili si rwnoczenie faktyczni niewolnicy, rekrutujcy si z jecw wojennych. W dalszym rozwoju historycznym liczne mae ksistewka zostay scalone w dwa pastwa: w Grny i Dolny Egipt. Okoo 2900 roku przed n.e. faraon Menes poczy je w jedno mocarstwo i stan na jego czele jako wadca udzielny z atrybutami boskoci. Jako stolic obra sobie miasto Memfis, ktrego ruiny odkopano w pobliu Kairu, po zachodniej stronie Nilu. Z wstpieniem na tron Menesa rozpocz si okres Starego Pastwa, okres piramid, potnych posgw i wspaniaych wity. Obok arystokracji pojawia si teraz bogata i wpywowa kasta kapanw. Faraonowie podejmuj liczne podboje dla zdobycia metali, przedmiotw zbytku i niewolnikw, potrzebnych w coraz wikszej iloci w majtkach i paacach krla, arystokracji i kapanw. Ludno pracujca nie tylko nie korzystaa z tych zdobyczy, lecz obarczana bya coraz wikszymi
podatkami i obowizkami. Pod koniec tego okresu wybucha wielka rewolucja socjalna, a pastwo Grnego i Dolnego Egiptu rozpado si ponownie na drobne, wojujce ze sob pastewka. Okoo roku 2200 przed n.e. jeden z ksit tebaskich zjednoczy na nowo cay obszar kraju i zapocztkowa okres redniego Pastwa, ze stolic w Tebach. Bya to tak zwana epoka klasyczna Egiptu, podczas ktrej sztuka i literatura doszy do najwyszego rozkwitu. Faraonowie stworzyli wielkie imperium wiatowe, dokonujc podbojw na wschd, zachd i poudnie kraju, budowali nowe kanay irygacyjne oraz nawizali kontakty handlowe z Kret i Peloponezem. Ale wraz ze wzrostem bogactw i potgi warstw rzdzcych pogbia si ucisk i ndza szerokich mas spoeczestwa. W jednym z papirusw czytamy: Poow zboa kradnie robactwo, hipopotamy poeraj drug poow, w polu pleni si myszy, nadlatuje szaracza. A tu do brzegu przybija poborca, oglda pole, jego pomocnicy trzymaj kije w rku, a Murzyni rzgi. Powiadaj: dawaj zboe. Jeeli go nie ma, bij rolnika... wi go i wtrcaj do kanau... wi on i dzieci. Okoo 1780 roku p.n.e. kraj ogarnia ponownie zamt rewolucyjny. Do powstania zerway si tym razem nie tylko masy chopskie, lecz rwnie rzemielnicy i onierze w miastach oraz niewolnicy w wielkich posiadociach ziemskich. Rewolucja bya krwawa i zwyciska. Na pewien okres ujarzmiona ludno zagarna ster pastwa w swoje rce. Obrazy owej rewolucji zachoway si w relacjach dwch Egipcjan: bogacza Ipuwera i kapana Neferrehu. Oto niektre cytaty z ich pism: Stolica krla zdobyta zostaa w cigu godziny. Krla wzili do niewoli biedacy. Dworzan wypdzono z domw krlewskich. Urzdnikw zabito, zabrano im dokumenty. W innym miejscu czytamy: Ubogi sta si wacicielem bogactw i podczas gdy dawniej nie by w stanie sprawi sobie sandaw, teraz jest panem skarbw, Dziecko pani stao si dzieckiem suebnicy. Najbardziej realistyczny obraz rewolucji przynosi nam trzecia cytata: Dzieci ksit rozbijane s o mur, wszyscy uciekaj z miasta... Ten, kto nic mia gdzie gowy zoy, jest wacicielem oa, ktry nie posiada barki, jest wacicielem okrtu, ktry nie mia kawaka chleba, posiada obecnie spichrze... Kto spa dawniej bez kobiety z powodu biedy, znajduje atwo dam z rodu szlacheckiego. Bezporednio po rewolucji nadszed najbardziej nieszczsny wiek w historii Egiptu. Na osabiony zamieszkami kraj napady semickie plemiona Hyksosw i opanoway go z piorunujc szybkoci. Najedcy pojawili si na rydwanach zaprzonych w konie, nigdy nie widziane w Egipcie. Na widok tych galopujcych stworw piechota egipska wpadaa w przeraenie i w popochu rzucaa si do ucieczki. Zdobywcy byli nieokrzesanymi barbarzycami i poczynali sobie z podbitym krajem w sposb niesychanie brutalny. Podpalali miasta, burzyli witynie, a lud traktowali jak bydo robocze. Po stu latach takich rzdw sponiewierani Egipcjanie zerwali si do powstania i pod wodz ksicia tebaskiego Amosisa I wypdzili najedcw z granic swojego pastwa. Z t chwil zaczyna si trzeci wielki okres rozkwitu i potgi Egiptu, nazwany przez historykw Nowym Pastwem. Amosis wstpuje na tron
jako pierwszy faraon 17 dynastii i wybiera Teby jako swoj stolic. Nas interesuje jednak 18 dynastia, ktra zasiadaa na tronie w latach 1580 1350 przed n.e. Faraonowie tej dynastii byli wielkimi zdobywcami i wszczynali liczne wojny zaborcze, podporzdkowujc sobie ca Syri a do Eufratu i pnocn Palestyn. Tak na przykad Thutmosis III przedsiwzi siedemnacie wypraw wojennych do Syrii i zagarn niezmierzone upy w postaci byda, niewolnikw, zota i srebra. Faraonowie ci zdobyli rwnie Nubi a do czwartej katarakty i zagarnli tamtejsze bogate kopalnie zota. Hetyci, Babiloczycy i Asyryjczycy musieli paci im coroczn danin. upy wojenne zbogaciy jednak tylko krla, arystokracj i kast kapanw. W paacach i w wityniach zapanowa niesychany przepych. Sawa tego bogactwa rozniosa si po caym wczesnym wiecie. Ale nieustanne wojny do cna zrujnoway chopw egipskich; musieli oni paci wzrastajce podatki na utrzymanie wojska i dostarcza tylu onierzy, e w kocu nie mia kto uprawia ziemi. Wyczerpanie rezerw ludzkich zmusio Amenhotepa III do przejcia na polityk wycznie pokojow. Trzydziestoszecioletnie jego panowanie zalicza si do najbardziej bogosawionych okresw w historii Egiptu. w faraon oeni si z kobiet z niekrlewskiego rodu, ze znan nam ju Teje, w ktrej grobie znaleziono mumi Akhnatona. Gdy przyszed na wiat jego syn, pniejszy Amenhotep IV, w stosunkach wewntrznych pastwa istniaa do naprona sytuacja polityczna. U boku faraona wyrosa druga, grona dla niego potga, utworzona przez wzbogacon arystokracj i kast kapanw w Tebach. Najwyszy kapan Teb obejmowa z tytuu swej godnoci rwnie stanowisko namiestnika, czyli mia w swoim rku rzeczywist wadz nad caym Egiptem. Amenhotep III i jego ona Teje usiowali drog intryg ogranicza jego wpywy, nie mogli jednak pozwoli sobie na otwart wojn, gdy w pastwie, poza niepewnymi masami ludzi pracujcych przepojonych tradycjami rewolucyjnymi, nie byo siy, na ktrej mogliby si oprze. Ich jedyny syn, przyszy Amenhotep IV, nie rokowa nadziei, e t walk doprowadzi do zwyciskiego zakoczenia. By to chopiec wty, skonny do samotnoci i chorowity, czujcy si obco w paacowym rodowisku intryg i nieustannych uroczystoci. Wizerunki na freskach ukazuj nam jego zbyt du w stosunku do ciaa gow, cikie, senne powieki, sentymentalne oczy i pulchne, jakby kobiece usta. Malowida te mwi nam ponadto, e modzieniec ten chtnie spdza czas w zacisznym ogrodzie paacowym, wrd kwiatw, ptakw i motyli. Ze sprawozdania lekarskiego profesora Smitha wiemy ju o dziwnym uksztatowaniu jego czaszki wskazujcym, e chopiec mia skonnoci do epilepsji. Stosownie do obyczaju dworu egipskiego oeniono go wczenie z ksiniczk Nefertite. W Tel-el-Amarna wykopano z ruin rzeb jej gowy, wykonan przez mistrza Thutmesesa w wapiennym kolorowanym kamieniu. Synna ta gowa znajduje si obecnie w muzeum w Wiesbaden. Przedstawia ona dziewczyn o delikatnych rysach twarzy, abdziej szyi i migdaowych oczach, penych nieuchwytnego marzycielstwa. Jest to dzieo
sztuki przedziwnego kunsztu, promieniujce niezgbionym urokiem poezji. Mody Amenhotep wstpi na tron w roku 1375 przed n.e., kiedy ukoczy 14-ty rok ycia. Poniewa do penoletnoci brakowao mu jeszcze dwch lat, pocztki jego panowania upyny pod regencj arystokracji i kapanw, ktrzy zapewne dawali mu wtedy odczu swoj przewag polityczn. Jest przeto rzecz niewykluczon, i w okresie owych dwch niesamodzielnych i przykrych lat zacz zagbia si w przyczyny tego stanu rzeczy. Na pewno znaleli si yczliwi powiernicy, ktrzy na podstawie dokumentw wyjaniali mu, jak drog kapani w Tebach i sprzymierzeni z nim monowadcy doszli do takiej potgi w pastwie. Pierwszym w dziejach Egiptu orodkiem religijnym byo miasto Heliopolis, gdzie oddawano kult bogu soca Ra. Faraonowie ju od zarania pastwowoci egipskiej uwaali siebie za potomkw tego boga i z dum nosili tytu Synw Ra. Kapani Heliopolis dowiadczali z ich strony wszelkich wzgldw i stali si najbardziej wpywow grup kapask w Egipcie. Sytuacja zmienia si w okresie Nowego Pastwa, kiedy stolic przeniesiono do Teb. Kapani tamtejsi, walczc o przodujce stanowisko w kraju z rywalami z Heliopolis, postanowili swego boga Amona wynie na naczelne stanowisko w religii egipskiej. Nie bya to rzecz atwa do przeprowadzenia, bo Ra uchodzi przecie za ojca faraonw i otaczany by od niepamitnych czasw arliw czci caej ludnoci egipskiej. Kapani Teb urzeczywistnili swj zamiar w ten sposb, e Amona zidentyfikowali z bogiem Ra i nazywali go odtd Amonem-Ra, przywaszczajc na jego rzecz wszystkie atrybuty dawniejszego boga z Heliopolis. Amon-Ra by wic pierwotnie tylko jednym z licznych bogw lokalnych i dopiero od kilkuset lat zaj naczelne stanowisko w religii egipskiej, z tych wzgldw Amenhotep IV doszed do przekonania, e Amon-Ra jest uzurpatorem, natomiast prawdziwym bogiem jest Ra z Heliopolis, ktrego potomkami i przedstawicielami na ziemi byli i s faraonowie. Nie ulega wtpliwoci, e do wyjanienia tego historycznego i religijnego rodowodu dopomogli mu walnie kapani z Heliopolis, ktrzy z rywalami z Teb prowadzili podziemn walk o odzyskanie utraconych wpyww. Mody faraon spostrzeg jednak w tym wszystkim dobr okazj do zamania potgi kapanw Teb i ich arystokratycznych poplecznikw. Tote z chwil uzyskania penoletnoci ogosi si wyznawc starego boga soca Ra. Od tej chwili mody faraon przeywa niezwykle ciekawy rozwj duchowy. Co pierwotnie byo zamysem czysto politycznym, przerodzio si wkrtce w gboki ferment religijny. Amenhotep stopniowo przeobrazi si w twrc nowej, zreformowanej religii, ktr gosi z ca pasj wizjonera i proroka. Na dworze mieli do niego przystp wycznie jego wierni uczniowie i tylko im powierza najwysze urzdy w pastwie. W kocu nawet stary bg Ra musia ustpi przed now, wysz koncepcj boga abstrakcyjnego, ktrego faraon nazwa Atonem, czyli tarcz soneczn. Symbolem tego boga by wizerunek soca z
promieniami zakoczonymi ludzkimi domi. Ale w nauce faraona Aton nie zajmowa jednego z licznych miejsc w politeistycznej plejadzie boyszcz, lecz by jedynym we wszechwiecie bogiem, bezosobowym i niewidzialnym, si, ktra stworzya soce i jest prardem wszystkiego, co yje i ronie na ziemi. Dotychczas w Egipcie wyobraano sobie bogw jako istoty ludzkie, obdarzone wprawdzie niemiertelnoci, ale nie pozbawione wszystkich sabostek ludzkich. Byy to raczej siy budzce postrach, mciwe i kapryne, ktre trzeba bya przebagiwa krwawymi obiatami. Niebywaa nowo nauki Amenhotepa IV polegaa na tym, e Aton wystpowa bez tych ziemskich waciwoci. Oddawano mu cze jako ojcu miujcemu ludzko, ktrego obecnoci nie naley szuka w zgieku bitew ani w skargach zwierzt ofiarnych, lecz w piknie przyrody, wrd kwiatw, drzew i ptakw. Aton sta si panem mioci, co wskrzesza dziecko w kobiecie i pociesza je, aby nie pakao. Wypeniam obie ziemie Egiptu swoj mioci - gosi jeden z hymnw pochwalnych. Bya to religia przepojona radoci i umiowaniem ycia; jej wyznawcy w obliczu Atona nic dreli w uczuciu zabobonnego lku, lecz z wdzicznoci piewali: Caa ziemia raduje si i wituje z powodu ciebie. Obrzdy religijne w wityniach odznaczay si prostot i skromnoci. Polegay one gwnie na piewaniu hymnw i skadaniu ofiar z kwiatw i owocw. Wyznawcy nowego kultu gromadzili si przewanie o wicie i o zmierzchu, zanoszc mody do wschodzcego i zachodzcego Atona. Zdumiewajc rzecz jest, e Amenhotep stworzy monoteistyczn religi, nie majc adnego wzoru historycznego, na ktrym mgby si oprze. Z tych wzgldw naley go uwaa nie tylko za oryginalnego myliciela religijnego, lecz rwnie za prekursora wszystkich pniejszych twrcw monoteistycznych systemw religijnych. Mojesz powiada, e nauczy si mdroci Egiptu w Heliopolis, nie jest wic wykluczone, e midzy religi ydw a kultem Atona istnieje jaki zwizek pokrewiestwa, co midzy innymi uwydatnia si w analogiach wystpujcych w jednym z hymnw do Atona i 115 psalmie biblijnym. Amenhotep zerwa zdecydowanie z przeszoci przez zmian swego imienia rodzinnego na Akhnaton, co oznacza tarcza Atona. Rwnoczenie, chcc cakowicie wyzwoli si spod wpywu kapanw i zepchn Teby do roli miasta prowincjonalnego, zbudowa sobie now, wystawn stolic w okolicy dzisiejszego Tel-el-Amarna i nazwa j Miastem Horyzontu Sonecznego. Akhnaton pojecha tam osobicie w zocistym rydwanie promieniujcym jak soce, gdy podnosi si nad horyzontem i wiat swoj mioci przenika. Puste jeszcze pola okry galopem, popdzajc strojne rumaki, i wytkn granic swojej przyszej stolicy. Byo to miasto zaprojektowane z wielkim rozmachem, pene paacw, wity, budynkw administracyjnych, ulic i ogrodw. Akt fundacji kaza wyku gwoli potomnoci na kilku ssiednich skaach. Po upywie dwch lat mg ju przeprowadzi si do nowej rezydencji. Tam odda si cakowicie nauczaniu swojej religii, a wolny czas spdza w paacu, wrd rodziny i przyjaci, lub te na wyprawach myliwskich.
Egiptolodzy przypuszczaj, e autorstwo wikszoci hymnw na cze Atona naley jemu przypisywa. Oto pocztkowe strofy jednego z tych natchnionych poematw: O jake peen czaru jest twj wschd na niebie, Atonie ywy, sprawco ycia! Gdy tylko jawisz si na widnokrgu, Wszystkie krainy pawi si w twym piknie. Bo ty promienny, wzniosy i daleki ponad nami. Ziemi, co stworzy, piecisz ramionami swoich blaskw. O Ra, ty wszystkie ludy uprowadzi w jasyr I zwiza je ptami swego miowania. Cho niedocigy trwasz w niebiosach, Nie skpisz ziemi swego wiata, A kady dzie naszego ycia Jest odcinitym ladem twojej stopy. Gdy chylisz si za krawd wieczornego nieba, wiat ziemski w mroki si pogra, dogorywa; Mowie zasypiaj w swych komorach, Tulc w spowicia gowy a do nozdrzy, I nic nie czuj, kiedy spod wezgowia Zodzieje wykradaj im dobytek. Z legowisk wstaj lwy i we, Ziemia jest ciemna, oniemiaa, Bo stwrca jej do snu si kadzie. Gdy za o rannej wstajesz porze I wiato niesiesz nam, Atonie, Wnet poszy si wszelaka ciemno Przed pomienistym twym obliczem. Wtedy dwa kraje nasze pene s radoci, Zrywaj si na nogi rozbudzone; Ludzie powstaj z sennej niepamici, Myj swe ciaa, odziewaj szaty I w uwielbieniu wznosz rce do twej tarczy, A potem przystpuj do swych dziennych zaj. Bydo wylega na pastwiska, Drzewa i krzewy zakwitaj, Ptaki krztaj si w botnistych ozach I gosz chwa tw trzepotem skrzyde. Barany podskakuj w plsach. Wszystko, co uskrzydlone, wznosi si w powietrze, Bo ty im ycie dajesz swoim ciepem. Barki egluj w d i w gr rzeki, Gocice zaludniaj si, gdy wschodzisz, Ryby pryskaj z wody na twj widok, A wielkie morze staje si jasnoci.
Akhnaton ywi wielkie zamiowanie do sztuki i chtnie mecenasowa modym artystom, ktrych zewszd sprowadza na dwr swojej nowej stolicy. Podobnie jak w religii, rwnie i w sztuce egipskiej powiay wiee wiatry. Podoem nowych prdw bya tutaj opozycja w stosunku do kapanw tebaskich. Rzeba i malarstwo podlegao dotychczas rygorystycznym nakazom rytuau kocielnego, pozwalajcym artystom malowa faraonw jedynie tylko jako sztywne, hieratyczne, pene boskiego nimbu postacie. Modzi artyci wyaniali si spod kurateli tradycjonalizmu kapaskiego i dyli w swoich dzieach do prawdy i szlachetnej prostoty. Akhnaton popiera w nowy realizm w sztuce i nie broni artystom przedstawi siebie tak, jak go widzieli. Tolerancja jego bya tak daleko posunita, e pozwoli siebie malowa nie tylko jako czowieka z ciaa i krwi, lecz nawet w caej prawdzie swojej cielesnej brzydoty - z du gow, wystajcym brzuchem i rachitycznymi nogami. Dawniejsze sceny figuralne nabieraj teraz na malowidach rumiecw ycia. aden z poprzednich faraonw nie zgodziby si na to, aby malowano go jako zwykego miertelnika, odartego z nimbu boskiego majestatu. Akhnaton natomiast nie mia pod tym wzgldem adnych zastrzee i w jego stosunku do sztuki uwydatnia si szczeglnie wyranie gbia i miao rewolucyjnych poczyna. Najlepszym przykadem s freski, dajce nam wgld w intymne ycie rodzinne faraona, jego ony i crek. Widzimy np. Akhnatona, jak pieci i cauje w usta swoj on, podczas gdy u jego ng baraszkuj mae dziewczynki. W grobowcach skalnych w okolicy Miasta Horyzontu Soca archeolodzy odkryli szereg malowide ciennych, z ktrych moemy wyrobi sobie pojcie o trybie ycia, jakie prowadzia rodzina krlewska. Na jednym z freskw odbywa si ingres arcykapana nowej religii, nazwiskiem Merira. Widzimy tam krla, jego on Nefertite i crki, jak oparci o parapet balkonu spogldaj na zgromadzon przed paacem ludno. Obraz jest odwitny, wesoy i wielce kolorowy. Na parapecie le poduszki o najrozmaitszych barwach, a z filarw paacu spywaj girlandy z kwiatw lotosu i barwne wstgi, koyszc si w podmuchach wiatru. Suba paacowa trzyma na dugich drzewcach wachlarze ze strusich pir, ufarbowanych na kolor szkaratny i bkitny. Akhnaton z wycignitym ramieniem wygasza przemwienie do klczcego kapana, powierzajc mu wysoki urzd. Na innym malowidle Akhnaton skada wizyt w wityni soca. Obraz jest peen ycia, ruchu i wspaniaoci. W wietle zachodzcego soca faraon mknie na zocistym rydwanie przez ulice miasta, trzymajc w rku lejce i popdzajc batem cwaujce rumaki, wystrojone w strusie czuby. Krlowa Nefertite pdzi tu za nim we wasnym rydwanie, a reszt kawalkady tworz liczne pojazdy z crkami krlewskimi i dostojnikami dworu. Obok rydwanw biegn onierze, uzbrojeni w tarcze, dzidy, topory, uki i paki. Wida wrd nich brodatych Azjatw z Syrii, Murzynw z Nubii, dugowosych Libijczykw. Z domw wybiega ludno miejska, przygldajc si orszakowi krlewskiemu. Faraon zblia si wanie do podwojw wityni. Oczekuj go tam klczcy kapani i
taczce dziewczyny, wybijajce rytm na tamburynach. Na trzecim fresku malarz wymalowa dalszy cig tego wydarzenia. Tym razem wprowadza nas do wntrza wityni. Akhnaton i Nefertite stoj przed otarzem, wypenionym kopiasto owocami i kwiatami i wlewaj do pomieni jaki pyn. Krl jest obnaony do pasa i ma na sobie tylko spdnic z delikatnej tkaniny, opadajc w mikkich fadach ku jego stopom. Z paska zwisaj dookoa jego bioder szarfy koloru ognistego szkaratu. Krlowa jest odziana w bia szat z tak przezroczystego materiau, e przebijaj przez niego kontury jej dziewczcej kibici. Stan jej opasuje rwnie szkaratna szarfa, ktrej koce spywaj a na posadzk wityni. Uderzajce jest to, e oboje maonkowie nie nosz adnej biuterii. Prostota ich strojw, swobodnych i estetycznych, sprawia niezwykle ujmujce wraenie. Dwie creczki krlewskie stoj za ich plecami i zanosz hymn do boga soca Atona, wtrujc sobie na maych instrumentach strunowych. Arcykapan Merira pochyla si przed krlem w gbokim ukonie, podczas gdy inni kapani zapalaj wonne kadzido. Opodal stoi siedmiu niewidomych muzykw - starych, tustych mczyzn - i piewa na cze Atona przy wtrze siedmiostrunnych harf. W grobowcach znaleziono rwnie szereg obrazw rodzinnych, wiadczcych nie tylko o wielkim zbytku na dworze krlewskim, lecz ponadto o tkliwym przywizaniu faraona do swoich najbliszych. Oto caa rodzina zebraa si w drewnianym pawilonie, ktrego dach podtrzymuj barwne filary, oplatane girlandami z kwiatw lotosu i winoroli. Gowice tych filarw zdobi wypukorzeby wyobraajce bukiety kwiatw i upolowane dzikie kaczki zawieszone za nki. W porodku pawilonu ustawia si grupa niewiast i wygrywa jak melodi na harfach, lutniach i lirach. Krl rozsiad si wygodnie na poduszkach krzesa. Jest znuony i smutny; by moe, e malarz spostrzeg w nim trawic go chorob i przeczu jego przedwczesn mier. Mody monarcha wyciga puchar, a jego ona napenia go winem z amfory. Trzy crki otaczaj jego krzeso; jedna trzyma duy bukiet kwiatw, druga podaje mu talerz ze sodyczami, a trzecia zabawia ojca rozmow. Jednak szczeglnie wyranie uwydatnia si przewrt artystyczny w drugim fresku z tego cyklu rodzinnego. Gdy jedna z crek umara, Akhnaton kaza j pochowa w swoim grobowcu i wymalowa na cianie wzruszajc scen, wyraajc bl i aob rodziny krlewskiej. Naokoo zmarej dziewczynki, lecej na marach, stoj rodzice i jej pozostae przy yciu siostrzyczki. Szczeglnie przejmujca jest posta Nefertite: trzyma ona najmodsze dziecko na rku, a na jej twarzy maluje si gbokie cierpienie. W sztuce egipskiej jest to dzieo bez precedensu, tu bowiem po raz pierwszy wyraono uczucie boskiej rodziny faraona w tak ludzki i niepowcigliwy sposb. Walka Akhnatona z arystokracj i kast kapanw przybraa z czasem ostrzejsze formy. Faraon pousuwa ze swego otoczenia wszystkich dawniejszych dostojnikw i - jak to nam donosi w inskrypcji swego grobowca jeden z dostojnikw - dobiera sobie wsppracownikw
spomidzy wolnych chopw. Inny wysoki urzdnik dworski mwi o sobie: Byem czowiekiem niskiego pochodzenia z ojca i matki, ale krl postawi mnie na nogi. Pozwoli mi si wznosi... byem czowiekiem bez wasnoci, a on w swojej hojnoci da mi codzienne poywienie, mnie, co kiedy musiaem ebra o kawaek chleba. Opozycja monowadcw i kapanw ukartowaa spisek na ycie faraona. Wiemy to z fresku i napisu, jaki znaleziono w grobowcu naczelnika policji. Widzimy go tam, jak sprowadza przed oblicze wielkiego wezyra trzech ujtych spiskowcw. W napisie wielki wezyr dzikuje Atonowi za pomoc w wykryciu zbrodniarzy i bogosawi faraona Akhnatona. Faraon prowadzi dotd polityk ogldn w stosunku do kapanw i pozwoli im swobodnie uprawia kult tradycyjnych bogw. Ale z chwil ujawnienia spisku sta si fanatykiem religijnym i obrazoburc. Pozamyka witynie, kaza zburzy posgi lokalnych bstw, a ze szczegln zawzitoci przeladowa tebaskiego Amona. Rozsyani przez niego agenci wydrapywali imi tego boga w wityniach i grobowcach, a nawet docierali do najdalszych skrajw pustyni, gdzie usuwali je z napisw wykutych na cianach skalnych. Arystokraci musieli pozmienia swoje nazwiska rodowe, o ile zawieray w rdosowie imi Amona. Najistotniejszy sens poczyna reformatorskich faraona sprowadza si waciwie do walki o wadz z arystokracj i kapanami. W gruncie rzeczy nawet ustanowienie monoteizmu byo wyrazem denia do jedynowadztwa. Poniewa reformy Akhnatona nie miay charakteru spoecznego i nie przynosiy szerokim masom ludnoci adnej ulgi politycznej i ekonomicznej, przeto napotykay w Egipcie powszechn obojtno. Z chwil jednak, gdy Akhnaton zacz przeladowa bokw lokalnych, spotka si z biernym oporem i niezadowoleniem mas ludowych. Byli to bokowie proci, yczliwi i pomocni, w zayy sposb zwizani z yciem i prac chopw. Cho atwo dawali si porwa gniewowi i mciwoci, cho otaczaa ich groza i niesamowito - to jednak mieli cechy ludzkie, zrozumiae dla prostego czowieka. Natomiast Aton, w niewidzialny bg wystpujcy pod symbolem tarczy sonecznej, by dla nich czym zgoa niezrozumiaym, obcym i obojtnym. Tote fanatyczne sekciarstwo Akhnatona wytworzyo wkrtce nieprzebyt przepa midzy jego dworem a szerokimi rzeszami ludu egipskiego, wrd ktrego szuka przecie oparcia, dobierajc z jego rodowiska swoich najbliszych wsppracownikw. Ustanawiajc kult Atona mody faraon snu w zapalnej wyobrani szerokie zamysy imperialistyczne. Wiemy ju, e dziki podbojom jego przodkw mocarstwo Egiptu obejmowao Syri, Palestyn i Nubi. Poniewa wikszo tych podbitych ludw uprawiaa pod rnymi formami kult soca, Akhnaton sdzi, e nie trudno bdzie pozyska je dla Atona, ktry w ten sposb staby si wsplnym, uniwersalnym bogiem pastwa. Wtedy nastpiby drugi, tym razem pokojowy podbj tych obszarw, co dla mocarstwa egipskiego stanowioby trwalsze wizy ni sia zbrojna.
Ale sprawa wzia zgoa przeciwny obrt. Podczas gdy Akhnaton oddawa si przyjemnociom ycia rodzinnego i ukada hymny na cze Atona - pastwo jego zaczo si powanie rysowa i kruszy. Ksita syryjscy, rozzuchwaleni jego sabymi rzdami, weszli w tajne konszachty z wrogami Egiptu, a potem kolejno wyamywali si spod zalenoci, wycinajc w pie zaogi egipskie. Jak to wiemy z korespondencji, znalezionej w Tel-el-Amarna, egipscy wodzowie i zarzdcy w Syrii wysyali do faraona gocw, donoszc o coraz to nowych klskach, i ostrzegali, e kraj bdzie stracony, jeeli nie nadejd natychmiast posiki. Zaogi miast Meggido, Askalon, Gezer woay rozpaczliwie o pomoc, a komendant Jerozolimy pisa: Powiedz krlowi bez osonek: cay kraj mego krla i pana czeka ruina. Ale Akhnaton nie dawa adnej odpowiedzi, pozostawiajc garnizony ich wasnemu losowi. Co wicej, w kocu nawet nie dopuszcza przed swoje oblicze gocw, ktrzy przebiegali ogromne odlegoci i zdroeni podr spodziewali si od faraona otuchy i pomocy. Co byo przyczyn tej niezrozumiaej apatii? Poniewa nie zachoway si w tej sprawie dokumenty, moemy tylko domyla si, co waciwie si stao. Akhnaton zawsze gosi nauk, e Aton jest bogiem pokojowym, a on sam by chyba pierwszym w dziejach pacyfist, potpiajcym wojny. Caa jego polityka imperialistyczna wychodzia z zaoenia, e podbite kraje naley pozyska dla Egiptu jedynie tylko sposobami pokojowymi, za pomoc krzewienia kultu Atona, boga soca, mioci i radoci ycia. Tote moemy przypuszcza, e hiobowe wieci z Syrii postawiy go wobec przykrego dylematu: czy wyruszy na odsiecz zaogom egipskim i tym samym przekreli ca swoj ideologi, czy te zgodzi si biernie na utrat zbuntowanych posiadoci. By to konflikt tragiczny, nierozwizalny, ktry sparaliowa jego wol i prawdopodobnie przyczyni si do jego przedwczesnego zgonu. Kiedy Akhnaton dogorywa na ou mierci, Syria bya ju utracona i dopiero Seti i Ramzes mieli j ponownie zdoby dla Egiptu. Akhnaton umar w roku 1358 przed n.e., w trzydziestym roku ycia. Ciao jego pochowano w grobowcu skalnym, w pobliu Miasta Horyzontu Soca. Nie wiadomo nam nic o losach Nefertite; poniewa historia okrya j milczeniem, wolno przypuszcza, e zmara wkrtce po swoim mu. Faraon nie mia syna, na tron wstpi wic Smenkhara, m jego najstarszej crki. Nie panowa jednak dugo. Stojc wiernie przy reformach swego tecia, narazi si arystokracji i kapanom, ktrzy do tego stopnia odzyskali wadz, e strcili go z tronu. Tron obj po nim Tutankhaton, m trzeciej crki Akhnatona. Poniewa mia dopiero dwanacie lat, atwo podda si woli waciwych panw Egiptu. Zmieni wic swoje nazwisko na Tutankhamona, wyrzek si religii tecia i przenis si z powrotem do Teb pod skrzyda tamtejszych kapanw. Wykopaliska w Tel-el-Amarna mwi nam wyranie, e Miasto Horyzontu Soca porzucono w niesychanym popiechu. W ruinach zabudowa paacowych znaleziono szcztki psw i krw, prawdopodobnie zapomnianych i pozostawionych przez sub paacow na mier godow. O wielkim zamieszaniu podczas przeprowadzki wiadczy moe
jeszcze wymowniej ta okoliczno, e zapomniano zabra archiwum tabliczek klinowych, zawierajcych donios korespondencj dyplomatyczn. Okazae zabudowania stolicy boga soca Atona opustoszay i stay si siedliskiem szakali i nietoperzy. Rozpadajce si mury suyy okolicznym chopom za niewyczerpane rdo budulca. Z czasem resztki wity i paacw zasypay piaski pustynne i zakonserwoway tak dobrze, e archeolodzy mog dzi odtworzy z du dokadnoci plan poziomy zapomnianej siedziby faraona-buntownika. Tutankhamon przywrci kapanom skonfiskowane majtki, na nowo otworzy ich witynie i zaopatrzy je w bogate naczynia rytualne ze zota i srebra. W jednej z inskrypcji skalnej chlubi si tak: Zaludniem znowu Teby, przywrciem dobre prawa i umocniem sprawiedliwo. Kasta kapanw odniosa nad faraonem zupene zwycistwo. Akhnaton mia po mierci wielu jeszcze zwolennikw swojej religii. Patrzyli oni z blem na sromotny upadek Miasta Horyzontu Soca, a zwaszcza na opuszczenie grobowca krlewskiego, naraonego na spldrowanie przez rabusiw. Postanowili wic potajemnie przenie zwoki krlewskie do bardziej bezpiecznego miejsca. O budowie nowego grobowca nie mogo by mowy. Na pewno dowiedzieliby si o tym kapani i przeszkodziliby im w wykonaniu zamiaru. Wpadli zatem na pomys, by mumi umieci w grobowcu matki Akhnatona, krlowej Teje. Tutankhamon umar w osiemnastym roku ycia i panowa tylko sze lat. Tron zagarn najwyszy kapan tebaski Eje, rycho jednak zosta strcony przez naczelnego wodza armii egipskiej Horemheba, zaoyciela dziewitnastej dynastii faraonw. Horemheb by przedstawicielem najbardziej reakcyjnych k arystokracji. Pod jego panowaniem rozszalaa kontrrewolucja. Kapani Teb wszczli namitn akcj zniesawiajc imi Akhnatona. Pitnowali go jako przestpc i heretyka i kazali wydrapywa jego imi wszdzie, gdziekolwiek je napotkano. W pewnej chwili dowiedzieli si o przeniesieniu zwok Akhnatona do grobowca krlowej Teje. Tym samym stanli wobec bardzo draliwej decyzji. Nie odwayli si usun i zniszczy mumii - popeniliby w ten sposb witokradztwo, ktre spotkaoby si z potpieniem ludnoci, ywicej gboko zakorzeniony pietyzm dla zmarych. Z drugiej strony uwaali, e obecno heretyka jest profanacj mumii krlowej Teje. Postanowili zatem usun krlow do innego grobowca, Akhnatona za pozostawi na miejscu. Ale podczas przeprowadzki stwierdzili, e cedrowy sarkofag tylko z trudnoci da si przenie przez ciasny korytarz grobowca. Zabrawszy wic mumi pozostawili sarkofag w poowie drogi na stercie gruzw, gdzie przeszo 3300 lat pniej znalaz go archeolog Teodor Davis. Otwierajc grobowiec kapani Teb mieli jednak inny cel na myli. Przejrzeli dokadnie trumn i wszdzie tam, gdzie natknli si na imi Akhnatona, wydrapali je ostrym narzdziem. Wyjli nawet mumi z trumny i jakby noyczkami wycili jego imi, wyryte kilkakrotnie na
opasujcej j zotej tamie, pozostawiajc na tym miejscu owalne otwory. Potem zamknli i zapiecztowali grobowiec na nowo. Wymazanie nazwiska nieboszczyka w grobowcu uchodzio w pojciu kapanw egipskich za najstraszniejsz zemst, jak mona byo sobie wyobrazi. Wierzc bowiem w magiczn moc pisanego sowa, byli gboko przewiadczeni, e dusza zmarego, odarta z imienia, staje si bezdomnym wyrzutkiem, bkajcym si bezimiennie w krainie podziemi. Sobowtr jego, wieczny potpieniec, straszy po rozstajach zawodzc rozpaczliwe jki i zaspokaja gd ohydnymi odpadkami, wyrzuconymi na mietnik. Taki oto makabryczny los zgotowali kapani Teb faraonowi, ktry omieli si wypowiedzie im posuszestwo.
gruzw, poamana skrzynka drewniana zawierajca zote listki z wyrytym jego imieniem oraz due gliniane naczynie z resztkami banday lnianych, pozostawionych przez ludzi, ktrzy balsamowali jego ciao. Szczeglnie zwracaa uwag okoliczno, e wszystkie przedmioty nalece do Tutankhamona leay w niedalekiej od siebie odlegoci, mona wic byo mniema, e w ich ssiedztwie powinien znajdowa si nie odnaleziony jeszcze grobowiec. Gdy Carnarvon i Carter przybyli do Doliny Krlw, jej widok nie przedstawia nic zachcajcego. Skaliste dno ogromnej kotliny zawalone byo zaspami zomu i piargw, pozostawionych tam ongi przez kamieniarzy egipskich w czasie wykuwania grobw krlewskich. W zboczach skalnych widniay ponure otwory, prowadzce do pustych komr grobowych. Gdzie zacz poszukiwania, od czego rozpocz ow gigantyczn prac? O usuniciu gruzu z caego dna doliny nie mona byo nawet marzy. Naleao zatem wybra jedno cile wytknite miejsce i tam skupi wszystkie wysiki - innego wyjcia nie byo. Carter wybra miejsce, gdzie Davis znalaz wymienione ju przedmioty nalece do Tutankhamona. Tworzyo ono trjkt, ograniczony grobami Ramzesa II, Meneptaha i Ramzesa IV. Tam, wedug jego przypuszczenia, powinien ukrywa si poszukiwany grobowiec. W roku 1917 wynajto brygad robotnikw arabskich i rozpoczto poszukiwania. W zwizku z zabjczymi upaami w miesicach letnich, prace mogy odbywa si tylko w porze zimowej. Usuwanie potnych stert gruzu trwao sze sezonw zimowych. Ju w pierwszym roku Carter natkn si u stp skay, okoo jednego metra poniej grobu Ramzesa IV, na szcztki nieznanych murw. Po bliszym ich zbadaniu okazao si, e s to ruiny barakw, w ktrych ongi kwaterowali kamieniarze, zatrudnieni przy budowie jednego z grobw krlewskich. Nie stay one na pierwotnym gruncie doliny, lecz byy wzniesione na warstwie zomw gruboci jednego metra, pochodzcych z wykutego grobu Ramzesa IV. Carter postanowi nie rusza na razie tych murw, gdy zabarykadowaoby to grobowiec wyej lecy, stanowicy atrakcj dla licznych wycieczek turystw i uczonych. Gdy jednak usun ju cay gruz z wytknitego trjkta i nie znalaz adnego ladu grobu, zdecydowa si na zburzenie ruin i zbadanie terenu pod warstw odamkw skalnych, tworzcych ich fundament. Bya to ostatnia nadzieja po szeciu latach kosztownych i mudnych poszukiwa. Carter pisze o tym w swoich pamitnikach: Miaa to by nasza ostatnia zima w dolinie. Sze zimowych sezonw prowadzilimy tam prace wykopaliskowe, cae miesice trudzilimy si bez wytchnienia i nie znalelimy niczego. Tylko archeolog moe wiedzie, jak bardzo jest to przygnbiajce. Bylimy ju gotowi przyzna, e ponielimy porak, i przygotowywalimy si do opuszczenia doliny... 3 listopada 1922 roku Carter podj ostatnie poszukiwania. Robotnicy zabrali si do rozebrania ruin barakw i usunicia lecych pod nimi gruzw. Nastpnego dnia wczesnym rankiem Carter zauway, e robotnicy przerwali nagle prac i w penym napicia milczeniu spogldali
w wieo rozkopany d. Natychmiast pobieg tam i stan jak wryty; spod piargw wyziera stopie schodw, wyciosany w skalnym gruncie. Odtd wszyscy zaczli pracowa ze zdwojonym popiechem. Spod gruzw wyania si stopie po stopniu, a gdy wreszcie dotarli do koca schodw, ukazay si drzwi opatrzone w piecz i pokryte szar zapraw tynkow. Zapiecztowane drzwi! - pisa Carter w swoich pamitnikach. - A wic mielimy racj! Wszystkie te lata cierpliwej pracy zostay jednak wynagrodzone! Myl, e pierwsze uczucie, jakie ywiem, bya rado, i wiara moja w dolin okazaa si uzasadniona. Dygocc z przejcia Carter przyjrza si pieczci zamykajcej drzwi grobowe. Wynik przekroczy wszystkie jego najmielsze oczekiwania. Bya to nie naruszona piecz krlewskiego nadzoru cmentarza, wyobraajca szakala i dziewiciu jecw wojennych. wiadczyo to ponad wszelk wtpliwo, e by to grobowiec krlewski. Istniaa ponadto uzasadniona nadzieja, e grb nie pad ofiar rabusiw. Wskazywao na to miejsce, gdzie go znaleziono. Robotnicy, ktrzy wykuwali grobowiec Ramzesa IV, strcali odamki zomu w d stoku i zasypali nim wejcie do niej lecego grobu Tutankhamona. W ten sposb grb znik pod grub warstw gruzu. Zapomniano o nim niebawem, a w pniejszych latach wybudowano nad nim baraki dla robotnikw, ktre skryy go przed intruzami. W grnej czci drzwi Carter wydry may otwr i wiecc latark elektryczn zajrza do wntrza. Przed jego oczyma cign si wski korytarz, cay wypeniony kamieniami i odamkami skalnymi. Carnarvon bawi w tym czasie w Anglii, a Carter nie chcia otwiera grobowca w jego nieobecnoci. Wysa wic telegram i czeka na przyjazd Carnarvona prawie trzy tygodnie. Moemy sobie wyobrazi, z jak niecierpliwoci oczekiwa jego przyjazdu. Bya to chwila - wspomina - ktra archeologa moga przyprawi o dreszcze. Po latach bezowocnych poszukiwa znalazem si u progu kolosalnego by moe odkrycia. Wszystko, dosownie wszystko mogo kry si za owym korytarzem i tylko z wielkim wysikiem zdoaem si opanowa, by nie wyama drzwi i z miejsca prowadzi dalsze prace. Wreszcie Carnarvon przyby wraz z crk i natychmiast przystpiono do otwarcia tajemniczych drzwi. Skaday si one z cienkiego przepierzenia, uoonego starannie z nieobrobionych kamieni, pokrytych warstw zaprawy tynkowej. Zanim jednak je rozebrano, Carter zauway u dou inn piecz, ktra uradowaa go niezmiernie, gdy wyryte na niej byo imi Tutankhamona. A wic znaleziono grb, ktrego z takim trudem szukano w cigu szeciu lat! Po otwarciu wejcia, usuwano przez cay nastpny dzie zom, wypeniajcy wski i spadzisty korytarz. W gbi, mniej wicej w odlegoci dziesiciu metrw od wejcia, pokazay si drugie drzwi, rwnie zaopatrzone w piecz Tutankhamona. Nadesza teraz chwila rozstrzygajca. Carter wydry otwr i wsun naprzd zapalon wieczk, aby si przekona, czy nie ma tam trujcych gazw. Potem
zawieci latark elektryczn i zajrza do rodka, podczas gdy towarzysze z napiciem czekali na wynik bada. Z pocztku nic nie mg zobaczy, stopniowo jednak w pmroku zaczy nabiera ksztatw szczegy - cudaczne zwierzta, posgi, koa, skrzynie, wazy, a przede wszystkim zoto, gdzie tylko spojrze - zoto byszczce niepokalan czystoci, migocce w wietle latarki. Carter zaniemwi z wraenia, a gdy wreszcie zniecierpliwiony Carnarvon zapyta, czy co widzi, zdoa zaledwie wykrztusi: Owszem, cudowne rzeczy. Do rozebrania drzwi zabrano si z wielk ostronoci, aby nie uszkodzi adnego znajdujcego si za nimi przedmiotu zabytkowego. Gdy wreszcie Carter i Carnarvon weszli do pierwszej komnaty grobowej, ogarno ich gbokie wzruszenie, mino bowiem przeszo trzy tysice lat, kiedy tu ostatni raz stana stopa ludzka. To, co tam ujrzeli, przyprawio ich o prawdziwe oszoomienie. Pokj zawalony by bez skadu i adu niezliczonymi przedmiotami nieopisanej piknoci. Gdy tylko oczy ich przywyky do tego chaosu, zaczli odrnia kolejno co wiksze okazy. Przy cianie stay trzy zocone oa, ktrych ramy snycerz wystruga w ksztacie spaszczonych zwierzt z gowami lwa, krowy lub te fantastycznych stworw, przypominajcych hipopotamy czy krokodyle. Pod cianami lea stos rozebranych i powywracanych czci czterech rydwanw, cakowicie okutych zot blach i przyozdobionych ornamentami figuralnymi. Nawet koa i osie miay zote okucie. Najwiksze wraenie sprawiy jednak dwie figury naturalnej wielkoci, stojce jakby na stray po obu bokach innego, zamurowanego wejcia. Drewniane postacie, najwidoczniej podobizny Tutankhamona, trzymay w rku dugie laski i byy odziane w lniane szaty, zote fartuchy i zote sanday. Na czole miay znak godnoci krlewskiej: wa wykutego z cikiego zota. Wyniose, niezgbione w swej obcoci, budziy niepokj i zabobonny szacunek. W jednej z bocznych cian Carter odkry jeszcze inne ukryte wejcie. Po jego rozebraniu weszli do nieco mniejszej komory, rwnie wypenionej najrniejszymi sprztami. Leay one w takim nieadzie, e zdawao si, i rozrzucone zostay wskutek trzsienia ziemi. Niewtpliwie wdarli si tu kiedy rabusie, zostali jednak sposzeni lub te ujci na gorcym uczynku. Samo wyliczenie znalezionych dzie sztuki zapenioby osobn ksik: wystarczy powiedzie, e sporzdzona lista zawieraa a siedemset pozycji. Ograniczymy si przeto do krtkiego opisu najcenniejszych okazw. Przede wszystkim znajdowaa si tam dua liczba najrniejszych skrzy, misternie wyrobionych ze zota, srebra, koci soniowej, alabastru oraz drzewa hebanowego i cedrowego. S to prawdziwe cacka sztuki zotniczej i snycerskiej, bogato ozdobione inkrustacjami, intarsjami i malowidami, przedstawiajcymi sceny myliwskie i batalistyczne. Skrzynie te zawieray szaty krlewskie dzierzgane zotem i obszyte paciorkami, zote sanday, bielizn nienobia, diademy, uki ozdobne, groty i koczany, kapaskie szaty ze skry leoparda oblamowane zotymi i srebrnymi rozetkami oraz niezliczon ilo innego sprztu. Nieoszacowan warto przedstawiay ponadto puchary z alabastru,
zota i brzu, wazy zawierajce ywno, jak np. pieczone kaczki, jako te wieczniki ze zota i brzu, w ktrych znajdoway si jeszcze knoty z plecionych wkien lnianych. Byy tam oa z drzewa hebanowego, pozociste baldachimy, kapliczki szafkowe z poskami z litego zota, skarabeusze inkrustowane kolorowym szkliwem, niezliczona ilo biuterii ze zota i fajansu, osobliwie za bero krlewskie z masywnego zota, wykadane kamieniami z lapis-lazuli. Na osobn wzmiank zasuguj liczne przepyszne krzesa i skadane zydle, stanowice prawdziwe arcydziea rzemiosa snycerskiego, ozdobione zotem, koci soniow, srebrem i kolorowym szkliwem, z siedzeniami z kunsztownie wytaczanej skry. Midzy tymi krzesami byszcza przepychem tron Tutankhamona, inkrustowany od gry do dou zotem, srebrem, szkliwem, fajansem i pszlachetnymi kamieniami. Wspiera si on na lwich nogach i ma oparcia wyrzebione w ksztacie uskrzydlonego wa. Olniewajcym, bodaje najwyborniejszym dzieem sztuki egipskiej, jakie kiedykolwiek znaleziono, jest oparcie tronu. Widzimy na nim wytoczon w zocie sal paacow z kolumnami owitymi girlandami. W wietle promieni sonecznych, wpadajcych przez otwr stropowy, Tutankhamon siedzi swobodnie i naturalnie na wysanym poduszkami tronie, wspierajc si jednym ramieniem o porcz. Przed nim stoi dziewczca posta krlowej i namaszcza maonka wonnymi olejkami. Jest to scena wykonana technik inkrustacyjn, grajca subteln gam kolorw. Ciaa maonkw s wykonane z rowo-rdzawego szkliwa, przybranie gowy z fajansu barwy ciepego turkusa, szaty za ze srebra, ktre ze staroci powleko si szlachetn, przygaszon patyn. Biuteria krlewska lni zotem lub te mieni si rozmaitymi tonacjami barwnego fajansu. Carter zdawa sobie spraw z tego, jaka przeogromna, odpowiedzialna praca czekaa go przy zabezpieczeniu tych bajecznych skarbw. Poszczeglne przedmioty naleao naprzd sfotografowa, odrysowa i wymierzy na miejscu, zbada ich wytrzymao na dotknicie, wynie z wielk ostronoci z grobowca, zapakowa i odstawi do laboratorium w Kairze w celu poddania ich natychmiastowym chemicznym zabiegom konserwatorskim. Musia mie do pomocy liczny sztab uczonych, egiptologw, historykw sztuki, chemikw, ogromn ilo skrzy, chemikaliw, samochodw i materiaw do pakowania. Zamkn wic grobowiec i pojecha do Kairu, by zorganizowa tam laboratorium i zwerbowa wsppracownikw do tego wielkiego zadania. Tymczasem wiadomo o odkryciu rozesza si po wiecie lotem byskawicy. Prasa w krzykliwych tytuach donosia o odnalezieniu grobu Tutankhamona, snujc na ten temat sensacyjne domysy i fantazje. Na Dolin Krlw spada istna plaga turystw, reporterw i archeologw, ktrzy stali si dla Cartera prawdziwym utrapieniem. Prace przy oprnianiu przedpokoju i bocznej komnaty ze skarbw trway z gr siedem tygodni. Na szczcie podczas przeprowadzki ani jeden przedmiot nie uleg uszkodzeniu, co Carter z dum podkrela w sprawozdaniach jako wyjtkow zasug swoich wsppracownikw i robotnikw arabskich.
Nareszcie przysza kolej na otwarcie gwnej krypty zawierajcej najwiksz tajemnic grobowca. Na t wiekopomn chwil Carter zaprosi najwybitniejszych uczonych z caego wiata oraz przedstawicieli rzdu egipskiego. Podczas gdy oni siedzieli w uroczystym nastroju na krzesach, ustawionych wzdu ciany przedpokoju, Carter przystpi osobicie do rozebrania zamurowanego wejcia. Gdy w przepierzeniu wejciowym ukaza si pierwszy otwr, widok ten zdumia wszystkich. W odlegoci niecaego metra zabysa pozocista ciana, pokryta wypukym ornamentem i ozdobami z bkitnego fajansu. Po pewnym czasie otwarto wejcie i zostaa wyjaniona tajemnica tej bajecznej ciany ze zota. Bya to ogromna skrzynia podobna do parawanu z dachem, w niej kry si sarkofag zmarego faraona. Carter wszed ostronie do rodka komory. Skrzynia okazaa si tak dua, e midzy ni a skaln cian krypty pozostao tylko wskie przejcie, przez ktre z trudnoci mg si przecisn, tym bardziej e leay tam najrniejsze dary pogrzebowe: dzbany do wina, wieczniki, wazy, puchary z alabastru oraz inne naczynia rytualne. ciany komory pokryte byy malowidami figuralnymi i hieroglifami. Po jednej stronie skrzyni znajdoway si dwuskrzydowe drzwi, nie zapiecztowane i zasunite na skobel z hebanowego drzewa. Carter otworzy je i zajrza do rodka. Okazao si, e wewntrz staa druga podobna skrzynia. Przykrywa jej bya zaopatrzona w piecz krlewsk, co niezmiernie ucieszyo Cartera, stanowio to bowiem rkojmi, e do sarkofagu krlewskiego nie dobrali si rabusie. A wic z dwudziestu omiu faraonw, pochowanych w Dolinie Krlw, jedynie tylko grb Tutankhamona przetrwa nie tknity poprzez trzydzieci trzy z gr wieki. Carter przymkn drzwi z powrotem i rozejrza si po wskim korytarzu. W jednej ze cian zauway nie zamurowane wejcie do innej komnaty. Gdy przekroczy prg, przekona si, e jest to skarbiec, po brzegi wypeniony bardzo cennymi zabytkami. Naprzeciw niego staa kapliczka szafkowa, caa okuta zot blach i ozdobiona witymi wami ze zota. Otaczay j cztery boginie-strki, z rozwartymi opiekuczo ramionami, jakby bronic witoci przed intruzami. Twarze ich byy naturalne i ywe, pene wspczucia i tkliwoci. Kapliczka - jak si przekona - suya do przechowywania serca, mzgu i wntrznoci nieboszczyka, wyjtych podczas balsamowania zwok. Na pozocistej lektyce zaopatrzonej w pozy lea, jakby pogrony we nie, bg-szakal Anubis, odziany w szaty z lnianej tkaniny. Pod cianami stao mnstwo skrzynek z koci soniowej, alabastru i drzewa, inkrustowanych zotem i niebieskim fajansem. Zawieray one wrd wielu przedmiotw codziennego uytku take kilka poskw z czystego zota wyobraajcych Tutankhamona oraz wachlarz ze strusich pir, nad podziw dobrze zachowany. W komorze znajdowa si jeszcze jeden rydwan oraz szereg modeli oaglowanych odzi. W przeciwiestwie do pozostaych komnat grobowych, tutaj nie byo adnych ladw jakiegokolwiek pldrowania: przedmioty stay na tych samych miejscach, na ktrych pozostawili je kapani egipscy podczas uroczystoci pogrzebowych. Dopiero po dugich pracach przygotowawczych przystpiono do
otwarcia zocistych skrzy grobowych. Carter po oderwaniu pieczci krlewskiej otworzy pierwsze i drugie podwoje. I tu spotkaa go nowa niespodzianka: wewntrz kryy si jeszcze dwie inne, mniejsze skrzynie, nie mniej pikne ni dwie poprzednie. Otworzywszy je po kolei stan wreszcie przed sarkofagiem krlewskim, przejty do gbi wzruszeniem i podziwem. Byo to bowiem arcydzieo sztuki kamieniarskiej. Sarkofag, wyciosany z tego kwarcytu, spoczywa na grubej pycie alabastrowej i by nakryty wiekiem z rowego granitu. Na czterech naronikach widniay wypukorzeby bogi z rozwartymi opiekuczo ramionami i skrzydami. Przed otwarciem sarkofagu naleao usun cztery skrzynie-parawany. Zajo to prawie trzy miesice, gdy skrzynie skaday si z osiemdziesiciu cikich i amliwych czci, zczonych ze sob za pomoc hakw i uszek. By mc wynie je z grobowca, Carter musia zburzy ca cian, dzielca gwn krypt od przedpokoju. Przy tej sposobnoci wykryto najstarsze chyba w dziejach ludzkich lady brakorbstwa. Mimo e poszczeglne czci byy wyranie numerowane, robotnicy egipscy dopasowali je w mylnej kolejnoci, tak e nie przylegay do siebie naleycie. W dodatku w kilku miejscach uszkodzili motkiem pozot i ornament, a przy sarkofagu zostawili mietnik w postaci wirw i kawakw drewna. Cik pyt sarkofagu podniesiono za pomoc lin i blokw. Trumna spoczywaa pod caunem z ptna lnianego, ktre ze staroci przybrao odcie brzowo-rdzawy. Skoro go odsunito, ukaza si widok ze wszech miar olniewajcy. Trumna, wystrugana w ksztacie mumii, bya drewniana i pozacana zotymi listkami, natomiast gow i rce Tutankhamona staroytny artysta wyklepa z grubej zotej blachy. Spokojne pikno gowy, nieodgadnione, pene zadumy oblicze, oczy ze szka wulkanicznego oraz brwi i powieki ze szkliwa barwy turkusu - sprawiay wraenie ywe i do gbi przejmujce. Na czole wiecio mozaik kolorw godo krlewskie w i sp - symbolizujce Dolny i Grny Egipt. Uwag Cartera pochon jednak drobny na pozr szczeg. Co jednak pisze we wspomnieniach - wrd tego olepiajcego bogactwa sprawio najwiksze wraenie, to chwytajcy za serce wianuszek kwiatw polnych, pooonych na trumnie przez mod wdow. Cay krlewski blichtr, caa krlewska okazao blada wobec skromnego, spowiaego narcza kwiatw, ktre zachoway jeszcze niky lad swoich dawnych wieych kolorw. Przypominay nam one z nieodpart wymow, jak znikom chwil s tysiclecia. Po usuniciu wieka ukazaa si druga trumna, wyobraajca faraona w postaci boga Ozyrysa. Jej boki a biy w oczy zoceniami i ozdobami z jaspisu, lapis-lazuli i turkusowego szkliwa. Byo to dzieo przedziwnej sztuki snycerskiej i zotniczej, o nieoszacowanej wartoci artystycznej. Najwiksza rewelacja czekaa Cartera dopiero przy otwarciu drugiego wieka. Krya si pod nim trzecia jeszcze trumna w postaci ludzkiej, caa wykonana z grubej zotej blachy i tak cika, e omiu robotnikw zaledwie zdoao j dwign. Sam metal zuyty na jej wykonanie przedstawia warto kolosaln. Trumn zdobiy pszlachetne kamienie, a
podobizna faraona ubrana bya w naszyjnik z czerwonych, tych, niebieskich i zotych paciorkw. Nie trudno sobie wyobrazi, jakie skarby musiay kry si w pozostaych grobach krlewskich, jeli modego i mao znaczcego faraona tak bogato wyposaono. Spoczywajca w trumnie mumia bya zwglona i zalana jak aromatyczn mas, przypominajc ywic. Ale jej gow i ramiona przykrywaa zota maska, wyobraajca smtne i zamylone oblicze modego faraona. Rce, wyrzebione rwnie ze zotego kruszcu, byy skrzyowane na piersi. Gdy usunito mask i rozwinito bandae, ukazao si prawdziwe oblicze mumii. I wtedy stao si jasne, e wszystkie maski, rzeby i malowida znalezione w grobowcu wykazyway niewtpliwe podobiestwo z prawdziw twarz faraona, co wiadczy o tym, jak realistycznie starali si artyci egipscy odtworzy podobizn zmarego krla. Anatomista doktor Derry przystpi natychmiast do ogldzin zwok krlewskich. W trakcie odwijania banday znaleziono w poszczeglnych warstwach sto czterdzieci trzy przedmioty nieocenionej wartoci artystycznej: diademy, sztylety, amulety, naszyjniki, naramienniki i piercionki. Palce ng i rk spoczyway w zotych tulejkach z zaznaczonymi na nich rylcem paznokciami. Najwiksze poruszenie wywoay jednak dwa przedmioty z elaza, mianowicie sztylet i wezgowie, stanowiy one bowiem najstarszy dowd uywania elaza w Egipcie. Doktor Derry stwierdzi, e Tutankhamon umar w osiemnastym lub dziewitnastym roku ycia, nie mg jednak ustali przyczyny jego przedwczesnego zgonu. Na amach prasy brukowej rozptaa si niebawem sensacyjna i niedorzeczna plotka, jakoby osoby, zwizane w ten lub inny sposb z odpiecztowaniem grobu, cigny na siebie kltw faraona. Pod krzykliwymi tytuami Zemsta faraona lub Nowa ofiara kltwy faraona, reporterzy donosili o mierci coraz to innego wsppracownika Cartera. W kocu naliczyli a 20 ofiar kltwy. Zabobonne pogoski zaczy nabiera nowego rozgosu, kiedy w roku 1923 lord Carnarvon zmar niespodziewanie, ukszony przez moskita. Oto co w cigu nastpnych lat donosia prasa: 78-letni lord Westbury popeni samobjstwo, a jego syn, byy sekretarz Cartera, umar na tajemnicz chorob. Archibald Reid pad martwy, przewietlajc promieniami Roentgena jak mumi egipsk. Umarli rwnie wsppracownicy Cartera, egiptolog Artur Weigell i A. G. Mace, przy czym prasa pomina milczeniem, e ten ostatni by chory na nieuleczaln chorob ju w czasie prac przy grobie Tutankhamona. Plotka urosa do histerycznych rozmiarw, kiedy brat przyrodni Carnarvona popeni samobjstwo, a crka tego ostatniego umara ukszona przez nieznanego owada. Gdy wreszcie prasa doniosa, e i Carter pad ofiar kltwy, archeolog zaprotestowa publicznie i napitnowa pogosk jako niegodn inteligentnych ludzi niedorzeczno podkrelajc, e w rytuale egipskim nie istnieje w ogle pojcie kltwy i e zmarli prosz tylko o opiek i modlitw za ich pomylno w krainie podziemi. Fakt, e kilku jego wsppracownikw umaro w krtkim czasie, Carter przypisywa
przypadkowemu zbiegowi okolicznoci, przy czym w wielu wypadkach zgony tumaczyy si podeszym wiekiem lub dugotrwa chorob. Protest swj, peen goryczy, zakoczy nastpujcym zdaniem: W dziedzinie moralnoci ludzko dokonaa mniejszego postpu ni to sobie na og wyobraamy. Kaczce dziennikarskiej zada ostatecznie kam niemiecki egiptolog, profesor Steichdorff. W broszurze, wydanej w roku 1933, omwi kady poszczeglny wypadek zgonu i udowodni, e wiele wymienionych przez pras osb nie miao nic wsplnego z grobem Tutankhamona. Doszed przeto do konkluzji, e sprawa zostaa wyssana z palca przez gonicych za sensacj dziennikarzy prasy brukowej.
Krlowa
Nefertite
Dolina krlw. Wejcie do grobowca Tutankhamona. Nie co wye) grobowiec Ramze sa VI (z ksiki H. Cartera: Tutankhamon" )
Faraon Achnaton
tak
jak
go
zasta
Carter
Dwie figury stojce po bokach wejcia do krypty Tutankhamona. W framudze drzwi wida zot cian skrzyni grobowej (z ksiki H. Cartera Tutankhamon")
Gowa mon")
mumii
Tutankhamona
(z
ksiki
H.
Cartera
Tutankha-
trumny Tutankhamona
(z
ksiki
H.
Cartera
Ale stary Schliemann mia jedn niepowszedni zalet, wyrniajc go spord szarego otoczenia: by zapamitaym wielbicielem Homera i t mio wpoi Henrykowi od wczesnej modoci. Wrd gwaru dzieciarni i piewek zawsze podchmielonego pastora postacie Agamemnona, Achillesa, Odyseusza i Menelausa powtarzay si tam jak imiona najbliszych osb z rodziny. W roku 1829 siedmioletni Henryk otrzyma na gwiazdk Histori powszechn Jerrera, wspania ksig, ozdobion caostronicowymi reprodukcjami stalorytowymi. Gwka chopca z bujn czupryn pochylia si w wielkim skupieniu nad obrazkiem, przedstawiajcym ponc Troj, z ktrej uchodzi Eneasz ze zniedoniaym ojcem Anchizesem na plecach. I oto posuchajmy, jak wspomina t chwil sam Henryk w swojej ksice Ilion: - Ojcze - pyta chopiec - czy nie mwie mi, e Troja zostaa zrwnana z ziemi? - Tak jest... - I e nic z niej nie pozostao? - Zupenie nic... - Ale Jerrer musia widzie Troj, bo jakeby inaczej mg j narysowa? - Henryku, przecie to obrazek narysowany z wyobrani. Chopiec zaduma si przez chwil, a potem znowu zapyta: - Ojcze, czy Troja miaa takie ogromne mury, jak to wida na obrazku? - Prawdopodobnie tak. - W takim razie - zawoa chopiec triumfujco - nie mogy one znikn bez ladu. Resztki tych murw musz znajdowa si gdzie ukryte pod ziemi. O jakebym chcia je odkopa! Ojcze, pewnego dnia pojad tam i odkopi je! Stary Schliemann, znuony pytaniami dziecka, odburkn: - Wcale by to mnie nie zdziwio... A teraz sied cicho, chciabym troch pospa. May Henryk rwa si bardzo do nauki, ale pijastwo ojca spowodowao, e ndza zacza zaglda do ich domu. Tote w czternastym roku ycia musia porzuci szko i pj jako praktykant do sklepu kolonialnego w miasteczku Frstenberg. Pracowa tam przez z gr pi lat, sprzedajc ledzie, wdk, mleko i sl, zamiatajc sklep i dwigajc ciary ponad siy. Harowaem - pisze w swoich wspomnieniach - od pitej rano do jedenastej wieczorem i nie miaem jednej wolnej chwilki, by czego si nauczy. Pewnego dnia, kiedy by sam w sklepie, wszed chwiejnym krokiem, bdc pod dobr dat, znany w miasteczku orygina, mynarz Niederhoff. By on kiedy pastorem, ale z powodu pijastwa zosta przez wadze kocielne pozbawiony godnoci duchownej. Zataczajc si podchmielony klient stan niczym aktor w bohaterskiej roli i zacz po grecku skandowa Homera. Wprawdzie Henryk nic nie rozumia, ale piewna, rytmiczna kadencja heksametrw podziaaa na niego jak upajajca, egzotyczna muzyka. Sucha z paajcymi oczami, nie
mogc do nasyci si czarodziejskim rytmem nieznanego mu jzyka. Ilekro deklamator chcia zaniecha dalszej recytacji, Henryk drc rk wygrzebywa z kieszeni ostatnie grosze i dla zachty kupowa mu wdk. Magi tej chwili przerwa dopiero waciciel sklepu, ktry zjawi si znienacka i wyprosi pijaka za drzwi. Odtd - pisze Schliemann - nie przestaem si modli do Boga, abym za jego ask dozna szczcia nauczenia si jzyka greckiego. Chopiec marzy teraz tylko o Homerze. Ze swoimi rwienikami rozmawia jedynie o Troi i o zamiarze udania si kiedy na poszukiwanie jej ruin. Doszo do tego, e caa modzie miasteczka uwaaa go za dziwaka i pokpiwaa z niego setnie. Jedynie tylko crka ssiada-chopa, Minna Meincke, potraktowaa powanie jego zamierzenia i z uwag suchaa marzycielskich zwierze. Modzi zaprzysigli sobie niebawem dozgonn mio i przyrzekli pobra si, gdy dorosn. Wolny czas spdzali przewanie na wycieczkach do redniowiecznego zamku Ankershagen, gdzie, jak gosio podanie ludowe, rycerz-rozbjnik Henning von Holstein zakopa wielkie skarby, zrabowane na rozstajnych drogach wdrownym kupcom. Henryk postanowi skarby te wykopa i za uzyskane pienidze uda si na poszukiwanie ruin trojaskich. Tymczasem stosunki rodzinne pogorszyy si do tego stopnia, e nie mg ju duej pozostawa w domu. Uda si wic do Hamburga i przyj prac u pewnego kupca kolonialnego, Ale obowizki praktykanta sklepowego okazay si tym razem ponad jego siy. Gdy przy podnoszeniu beczki ze ledziami rzucia mu si krew gardem, musia poszuka sobie innego zajcia. Przypadek chcia, e odpywa wanie do Wenezueli aglowy bryg towarowy Dorothea. Nie namylajc si dugo poszed do kapitana i postara si o posad chopca pokadowego. Na penym morzu zaskoczya ich jednak gwatowna burza i bryg zacz ton. Henryk wraz z omioma towarzyszami znalaz si w szalupie ratunkowej. Wzburzone fale miotay nimi przez dziewi godzin, a wreszcie wyrzuciy ich na brzeg Holandii. Wycieczonych rozbitkw umieszczono w szpitalu w Amsterdamie. Przyszedszy po kilku dniach jako tako do siebie, Henryk zacz si oglda za prac. Po dugich poszukiwaniach, bez adnych rodkw materialnych i bez dachu nad gow, uzyska wreszcie zajcie chopca do posyek u pewnego armatora holenderskiego. Tym razem postanowi jednak czas swj podzieli rozsdniej i w wolnych chwilach uczy si jzykw obcych. Odtd poow mizernych zarobkw wydawa na podrczniki. Zamieszka na poddaszu, gdzie marz zim, a latem omdlewa z gorca. Osobliwa to bya nauka. Polegaa ona na tym, e na gos czyta wyjtki z ksiek lub rozmwki z samouczka tak dugo, a nauczy si ich na pami. Mia z tego powodu duo nieprzyjemnoci, bo ssiedzi skaryli si na niego przed wacicielem kamienicy, ktry dwukrotnie wypowiada mu mieszkanie. Niebawem okazao si, e Henryk posiada wybitne zdolnoci jzykowe. Na nauczenie si jednego jzyka potrzebowa nie wicej ni sze tygodni.
W cigu roku mwi pynnie i pisa poprawnie po angielsku, francusku, holendersku, hiszpasku, portugalsku i po wosku. Gdy pewnego dnia zjawi si w firmie armatorskiej Schroedera proszc o posad ksigowego, szef firmy ze zdumieniem stwierdzi, e w blady, niemiay i niepozorny aplikant wada pynnie siedmioma jzykami, natychmiast wic go zaangaowa. Na nowej posadzie Schliemann ujawni inne jeszcze talenty: okaza si bardzo bystrym i obrotnym kupcem, umiejcym przeprowadza korzystnie trudne bardzo transakcje handlowe. Majc 24 lata nauczy si jzyka rosyjskiego tak dobrze, e mg swobodnie rozmawia z kupcami rosyjskimi, ktrzy przyjedali do Amsterdamu po zakup poszukiwanego wwczas na rynku niebieskiego barwnika indygo. Doskonae opanowanie przez Henryka jzyka rosyjskiego skonio Schroedera do wysania go, jako swego przedstawiciela, do Petersburga. Po upywie roku Schliemann usamodzielni si i zaoy wasn firm handlow. Powiodo mu si w tym nadspodziewanie. Sprowadzajc na rynek rosyjski indygo dorobi si w cigu krtkiego czasu znacznego majtku. W wikszoci wypadkw ludzie szybko zapominaj o swoich modzieczych marzeniach, a jeli je wspomn, to z umiechem lekcewaenia, uwaajc je za naiwne rojenia dziecistwa. Ale Henryk Schliemann by z innej gliny ulepiony. Z chwil gdy dorobi si majtku, napisa do swojej przyjaciki z lat dziecinnych Minny, proponujc jej maestwo. Odpowied wstrzsna nim do gbi; praktyczna Niemka wysza za m, nie czekajc na niepewny powrt troch narwanego przyjaciela. Rozczarowany tym, ale bynajmniej nie zniechcony do ycia, Schliemann podruje odtd duo po Europie. Przebywa w tym okresie w Berlinie, Paryu i Londynie, gromadzc coraz to wiksze kapitay. W trzydziestym trzecim roku ycia zna ju pitnacie jzykw. Poza wymienionymi siedmioma przyswoi sobie jeszcze jzyk polski, szwedzki, norweski, czeski, duski, acin oraz grek klasyczn i nowoczesn. Jasno zdawa sobie spraw z brakw swego wyksztacenia i kad woln chwil powica na studia, szczeglnie z zakresu historii. Brak mi szkoy i podstawowego wyksztacenia, nigdy nie stan si uczonym - wpisa do pamitnika w chwili zniechcenia. Wizja z lat modoci nie opuszczaa go, mimo e po uszy tkwi w zawodzie kupca, robicego milionowe obroty handlowe. Wszystko to uwaa tylko za rodek do celu; wane o tyle tylko, o ile zbliao go to do tego, co sobie kiedy nakreli. W wolnych chwilach tumaczy Sofoklesa na wspczesny jzyk grecki i uczy si na pami caego Homera, wnikajc w najdrobniejsze, przeoczone lub niedocenione przez krytykw szczegy. Mimo e najwiksi wczeni historycy uwaali Iliad i Odysej za wytwr fantazji poetyckiej i utrzymywali, i Troja w rzeczywistoci nie istniaa, nigdy nie da si zachwia w swoich przekonaniach. Schliemann wiedzia, e wielcy historycy greccy, z Herodotem i Tucydydesem na czele, nie wtpili w historyczno wojny trojaskiej, cho
w poemacie Homera czsto jest mowa o bogach pomagajcych ludziom i w ogle dziej si rzeczy nadnaturalne. Wtkowi fantastycznemu przeciwstawi sceny realistyczne Iliady i Odysei. Przecie opisy ycia codziennego, paacw, ubogich chat, jak np. chaty winiopasa w Odysei, rolnictwa i eglarstwa, ora, zaj domowych kobiet, odziey i biuterii s u Homera tak dokadnie przedstawione, e po prostu byoby niemoliwe, aby to wszystko mogo powsta jedynie w wyobrani poety. Rwnie i geografia Homera opiera si na cisych danych dotyczcych ldw i wysp Morza rdziemnego. I cho tu i wdzie daje si poeta ponie fantazji, wkraczajc w krain bani - czy to przy opisie wyspy Cyrce, czy kraju cyklopw lub Hadesu - to jednak nie przekrela to faktu jego topograficznej orientacji. Ale czas urzeczywistnienia marze jeszcze nie nadszed: Schliemanna pochona na razie inna sprawa. Oto w roku 1848 odkryto w Kalifornii zoto. Ruszya tam niebawem niczym do Ziemi Obiecanej najwiksza od czasw wojen krzyowych wdrwka ludw. Niepowstrzymana ciba ludzka posuwaa si przez Stany Zjednoczone, przedzieraa si przez prerie, pustynie i lasy, brodzia przez rzeki i moczary, wspinaa si na przecze Gr Skalistych i Sierra Nevady. Gorczka zota ogarna nie tylko Amerykanw, lecz rwnie Europejczykw. Kaliforni zalaa zgiekliwa, skora do bjki i wypitki gromada ndzarzy, obieywiatw i awanturnikw, szukajcych atwego zbogacenia si. W bezludnych okolicach powstay niebawem sklecone z desek osady z szynkami i domami gier hazardowych, gdzie atwo byo o burdy i zabjstwa. Dla takiego czowieka jak Schliemann bya to nie lada pokusa. Uda si wic do Kalifornii, gdzie zaoy w drewnianym szaasie kantor i skupowa z duym zyskiem zoty piasek od poszukiwaczy zota, ktrzy potrzebowali natychmiast pienidzy na hulanki i gry hazardowe. Nawet gdy zapad na tyfus, nie zaniecha prowadzenia interesu. Kaza si umieci w tylnym pokoiku kantoru i z ka kierowa osobicie transakcjami. Pomnoywszy w ten sposb majtek opuci Kaliforni, udajc si w podr najpierw do Kairu, pniej do Jerozolimy i Transjordanii. Nauczy si przy tym jzyka arabskiego. Opanowa go tak doskonale, e sami Arabowie nie mogli rozpozna w nim cudzoziemca. Dokona nawet jak na wczesne czasy czynu niesychanie zuchwaego: woy na siebie strj arabski, kaza si dla bezpieczestwa obrzeza i przedosta si do Mekki, zamknitej dla niewiernych pod kar mierci. Na kocu uda si do Grecji, wymarzonego kraju swej modoci. Gdy przybi do brzegw Itaki, ojczyzny Odyseusza-eglarza, ogarno go gbokie wzruszenie. Oto po dugich latach wdrwki po wiecie, po rnych przygodach wydawao mu si, e tak jak Odyseusz stan wreszcie w ojczynie. Uklkn i ze zami w oczach ucaowa ziemi. Wyspiarze ze zdumieniem przypatrywali si nieznanemu przybyszowi, zachowujcemu si w tak dziwaczny sposb. Na Itace rozpocz swoje pierwsze poszukiwania archeologiczne. Zrobi prbny wykop na miejscu, gdzie wedug tradycji mia wznosi si paac Odyseusza. Znalaz tam koci ludzkie, n ofiarny, poski bokw z terakoty i inne drobiazgi. Z Itaki uda si na Peloponez, nastpnie
przeprawi si przez Dardanele i przewdrowa rwnin, na ktrej miaa si znajdowa Troja. Postanowi odtd powici si cakowicie poszukiwaniom archeologicznym. Powrci wic do Ameryki, gdzie zlikwidowa swoje interesy. Poniewa wszystko, co wymarzy w modoci, bra zawsze dosownie, musia zatem znale sobie towarzyszk yciu, z ktr mgby dokonywa odkry. Poniewa Minna go zawioda, chcia poszuka sobie ony innej, oddanej i miujcej, prawdziwej wsptowarzyszki przyszych trudw. Jak zwykle, wybra i w tym wypadku drog osobliw, jeeli nie wrcz ekscentryczn. Napisa mianowicie list do swego przyjaciela, arcybiskupa greckiego Vimposa, proszc go o przedstawienie mu kandydatki. Chcia, aby przysza jego ona bya Greczynk. Cho nie by ju mody, mia bowiem czterdzieci sze lat, wymagania jego byy nader wygrowane; miaa to by dziewczyna biedna, lecz wyksztacona, entuzjastka Homera i bojowniczka o niepodlego Grecji, brunetka z rysami twarzy typowo greckimi, o ile monoci pikna, ale przede wszystkim dobrego serca. Arcybiskup przysa mu fotografi swojej siostrzenicy, 16-letniej Zofii Engastromenos. Schliemann przyglda si jej jak zahipnotyzowany. Bya to pikno o klasycznej urodzie, o subtelnych, regularnych rysach twarzyczki, jakby wycitych w kamei. Przy czym lekki umiech, bkajcy si koo ust, przydawa jej nieuchwytnego uroku, jaki cechuje kobiety Wschodu. Schliemann bez zwoki uda si do Aten i tam spotka si po raz pierwszy z dziewczyn. Z miejsca zakocha si w niej na zabj. Usidlia go nie tylko jej uroda, ale ponad wszystko prostolinijno i sodycz charakteru, skromno i spojrzenie pene mdrego wyrozumienia. Ale Schliemann postanowi nie poddawa si jej urokowi bezkrytycznie i jak planowa, przeprowadzi surowy egzamin. Zadawa jej niezliczon ilo rnych pyta, na ktre dziewczyna odpowiadaa w sposb zadowalajcy. Pyta si np., w ktrym roku odwiedzi imperator Hadrian Ateny lub te, jakie ustpy Homera umie ona na pami. Wszystko zapowiadao si jak najlepiej. Pod koniec zagadn j: - Dlaczego zgodzia si wyj za mnie za m? - Poniewa rodzice powiedzieli mi, e jest pan bogatym czowiekiem. Na tak odpowied Schliemann poderwa si i wylecia z pokoju jak z procy. Prawdomwno dziewczyny zabolaa bardzo starzejcego si zalotnika. Byo ju jednak za pno; zrozumia, e sta si niewolnikiem swoich uczu. Powrci wic jak niepyszny i poprosi j o rk. lub odby si natychmiast, bo nigdy nie lubi odkada raz powzitej decyzji. Wkrtce jednak przekona si, e ona jest wiernie mu oddan i kochajc kobiet. Zofia jest doskona on - pisze w pamitniku - kocha mnie namitnie jak Greczynka, a ja j rwnie gorco kocham. Rozmawiamy tylko po grecku, w tym najpikniejszym jzyku na wiecie. A przecie wspycie ze Schliemannem bynajmniej nie byo atwe. Dowiadujemy si o tym z pamitnikw crki, Andromedy. Biedna kobieta! - pisze ona o swojej matce - opowiadaa mi, jak
podczas podry polubnej musiaa zwiedza z nim wszystkie muzea Woch i Francji. Kaza jej si rwnie uczy jzykw obcych, a jego metody byy drakoskie. Nie rozmawia z ni adnym innym jzykiem, jak tylko po francusku, dopki nie opanowaa go cakowicie. Ale zaledwie zacza jako tako porozumiewa si w tym jzyku, przeszed natychmiast na angielski. W pierwszych latach maestwa ycie z tym porywczym, niezmordowanym i kipicym energi czowiekiem, posiadajcym w sobie co z geniusza, byo dla modej kobiety nie lada prb. Byo rwnie i dla mnie cik prb. W okresie mojego dziecistwa budzi mnie zim o pitej rano i zabiera na piciomilow przejadk konn do Faleronu, gdzie kpalimy si w zimnych falach morskich. O nasze zdrowie dba wprost fanatycznie. Gdy w obecnoci wielu zaproszonych goci miay si odby chrzciny mego braciszka Agamemnona, ojciec ni std, ni zowd wyj z kieszeni termometr i zmierzy temperatur wody wiconej. Powstaa wielka konsternacja. Ksidz za, widzc tego rodzaju bezceremonialne postpowanie, wpad w nieopisane oburzenie. Dopiero na prob mojej matki da si udobrucha i na nowo powici wod. Zreszt apodyktyczno jego charakteru nie przeszkadzaa, e by to czowiek yczliwy i a do przesady hojny. By rwnie na swj sposb skromny i nie znosi snobw... Dla kwiatw i zwierzt ywi mio nieledwie nabon.
Grd Priama
W roku 1870 Henryk Schliemann uda si wraz z on do Azji Mniejszej i nad brzegiem Hellespontu zabra si do pierwszych, na powan skal zakrojonych poszukiwa archeologicznych. Ku uciesze przygldajcej mu si gawiedzi przystpi do dziea w nader osobliwy sposb. Z Iliad w rku, niby geometra z planem topograficznym, wymierza odlegoci, aby ustali, gdzie wedug wszelkiego prawdopodobiestwa moga znajdowa si Troja, ktr druyny Agamemnona po dziesicioletnim obleniu zdobyy podstpem i obrciy w perzyn. Ale postpowanie jego nie byo w rzeczywistoci tak naiwne, jakby si to z pozoru wydawao. Kry si za nim cay arsena argumentw rzeczowych i przekonywajcych, przynoszcych rozumowaniu Schliemanna zaszczyt. Pjdmy szlakiem tego rozumowania, choby z tych wzgldw, by si przekona, do jakiego stopnia odkrycia, dokonane rzekomo przypadkowo, bywaj czsto owocem bardzo wnikliwego wnioskowania. Nieliczni historycy, ktrzy dopuszczali moliwo historycznego istnienia Troi, umiejscawiali j w pobliu maej wioski tureckiej Burnabaszi, gdzie wznosi si niewielki pagrek. Podstaw ich przypuszcze bya 22 ksiga Iliady, w ktrej Homer wspomina, i w pobliu miasta Priama miay tryska dwa rda wody: jedno ciepe i jedno
zimne. A pono wanie w Burnabaszi znajdoway si takie dwa rda. Schliemann postanowi sprawdzi osobicie te przypuszczenia. Naj wic przewodnika greckiego i konno uda si do Burnabaszi. Ale ju w drodze nasuny mu si pewne wtpliwoci. Wioska bya oddalona od morza o trzy godziny konnej jazdy, tymczasem - jeeli wierzy Homerowi - bohaterowie greccy przestrze midzy brzegiem morza a murem warowni trojaskiej przemierzali trzy razy dziennie, co w tej sytuacji zajoby im co najmniej osiemnacie godzin czasu. Przeto albo Homer si myli, albo w Burnabaszi nie znajdoway si ruiny Troi - innej alternatywy nie byo. Przybywszy na miejsce przyjrza si uwanie pagrkowi, domniemanemu siedlisku ruin. Wystarczyo to, aby go w tych wtpliwociach umocni. Pagrek bowiem by zbyt may, by mg kry ogromny paac krla Priama, z 62 komnatami i salami, oraz mury warowne z potn Bram Skajsk. Zsiad z konia i wspi si na wierzchoek wzniesienia. Tu i wdzie dry prbne szyby w poszukiwaniu najdrobniejszych choby ladw ruin. Wszdzie znalaz tylko ziemi i piasek; nie byo tam ani jednego odamka gazu, skorupy czy cegy, sowem nic nie wskazywao na to, e wznosia si tu ongi jakakolwiek budowla. Doszed wic do przekonania, e wzniesienie nie powstao na skutek nagromadzenia w jego wntrzu gruzowisk zburzonego miasta, e jest po prostu dzieem przyrody, a nie rk ludzkich. By jednak czowiekiem dokadnym, tote pragn jeszcze wyjani spraw dwch rde, o ktrych z tak pewnoci mwili historycy. I tutaj spotkaa go zabawna niespodzianka, okazao si bowiem, e w okolicy Burnabaszi tryskay nie dwa, lecz a czterdzieci rde. Std pochodzia nazwa tamtejszych stron: Kirkgios, co znaczy Czterdzieci oczu. Schliemann, aby upewni si o niesusznoci stawianej hipotezy, chodzi nastpnie od rda do rda i mierzy ich ciepot. Wszystkie miay mniej wicej tak sam temperatur; nie byo wrd nich ani jednego rda ciepego. Odtd wzgrze pod Burnabaszi przestao go interesowa. Ale gdzie w takim razie szuka siedliska Troi? Stan bezradny, bez jakichkolwiek wskazwek, na ktrych mgby si oprze. Przemierza wic wzdu i wszerz rwnin hellesponck, szukajc po omacku zagubionego miasta. Nagle uwag jego zwrcia nazwa turecka duego wzgrza lecego na pnoc od Burnabaszi, w odlegoci okoo piciu kilometrw od morza. Nazwa t brzmiaa Hissarlik, co znaczy - paac. Schliemann zdawa sobie spraw, e czsto w nazwach miejscowoci, podobnie jak i w legendach, kryj si echa wydarze odlegej przeszoci W taki sposb ludy przekazuj z pokolenia na pokolenie swoj histori, swoj mdro i swoje dowiadczenie, z upywem czasu pierwotny sens tych nazw zaciera si jak dese na wypezym kobiercu; pozostaj tylko sowa, pozornie niewytumaczalne, ktre s jednak ladami, mogcymi wskaza rda prawdy. Czemuby wic w Hissarlik nic miay si ukrywa jakie ruiny, okrelone ongi przez ludno mianem paacu? Trudno przecie wyobrazi sobie, aby bez adnego powodu nazwano w ten sposb naturaln gr, nie przypominajc nawet konturami jakiej budowli, nie mwic ju paacu.
Wstpne badania zdaway si potwierdza tez Schliemanna. Gra miaa w przyblieniu ksztat czworoktny o spaszczonym wierzchoku, co wskazywao na jej sztuczne pochodzenie. I rzeczywicie, ju przy pierwszym uderzeniu kilofa wyrzucono na powierzchni nieprzeliczone mnstwo odamkw cegie, zomw i skorup glinianych wiadczcych, e w gbi kryj si potne zwaliska murw. Schliemanna przeszed dreszcz niewymownego szczcia, by bowiem ju pewny, e znajduje si na miejscu witego Ilionu, przesiknitego krwi i potem trojaskich i greckich herojw. Zreszt staroytni historycy wspominali, e na tym miejscu wznosio si w historycznych czasach greckie, a potem rzymskie miasto Novum Ilium, ktre wedug tradycji miao sta na ruinach Troi. Herodot wspomina, i wadca perski Kserkses zatrzyma si w tym miecie, by spojrze na ruiny Priama i zoy w ofierze Minerwie Ilioskiej tysic sztuk byda. W relacji Ksenofonta z tych samych powodw odwiedzi Novum Ilium wdz lacedemoski Mindares, historyk za grecki z II wieku n.e. Arriansos pisze, i Aleksander Macedoski po zoeniu ofiary wykopa z ruin staroytny miecz i kaza go nosi swojej stray przybocznej sdzc, i przyniesie mu on szczcie w wyprawie przeciwko Persom. Cezar otacza miasto specjaln opiek i wspiera je finansowo uwaajc siebie za bezporedniego potomka Trojaczykw. Jedyna rzecz, jaka niepokoia Schliemanna, to brak wspomnianych dwch rde w najbliszej okolicy Hissarlik. Ale i ta wtpliwo zosta niebawem rozwiana. Od okolicznych chopw dowiedzia si bowiem, e co pewien czas wytryskuj tam gorce rda i po krtkim swoim ywocie wysychaj, by ukaza si znowu w innym miejscu. W czasie jednak przeprowadzania przez niego w Hissarlik bada nie trysno ani jedno z tych rde. W roku 1871 Schliemann naj omiu robotnikw i przystpi do systematycznych prac wykopaliskowych. Wedug Homera na najwyszym miejscu miasta miaa wznosi si witynia Ateny, z czego wolno byo wnioskowa, e powinna ona kry si w samym rodku wzgrza. Schliemann kaza wykopa tam dugi rw gboki na dziesi metrw. W trakcie przeprowadzania tych robt opaty wyrzucay na powierzchni odamki ora, wazy i inne przedmioty codziennego uytku - oczywisty dowd, e istniao tam kiedy bogate i ludne miasto. Zim zatrzymano roboty, ale ju wiosn nastpnego roku Schliemann powrci tam z on, wybudowa drewniane baraki na mieszkania i magazyny, przyj stu robotnikw i ponownie przystpi do poszukiwa. Od witu do zmierzchu pracowa wraz z on przy wykopie, a w nocy, w nikym wietle latarni, przeglda, oczyszcza i systematyzowa wydobyte z ziemi przedmioty. W porwnaniu z prac, jaka zostaa woona, byy to okazy maej wartoci, tote trzeba byo nie lada uporu i cierpliwoci, by nie podda si zniechceniu. W dodatku dokucza im niezdrowy klimat. Lato byo upalne, pene wilgotnych oparw. Najrozmaitsze robactwo, a szczeglnie moskity, nie daway im spa po nocach. Schliemann rozchorowa si na malari, po wyzdrowieniu za osabiony chorob dugo nie mg odzyska dawnych
si. Zim znw wiay z pnocy lodowate wichry, wdzieray si do baraku przez nieszczelne ciany, uniemoliwiajc zapalenie latarek. W takich warunkach, cho intensywnie palono w piecu, temperatura spadaa nieraz do 9 stopni poniej zera. W roku 1873, a wic w trzecim roku poszukiwa, wzgrze Hissarlik byo ju wszerz i wzdu poprzecinane gbokimi rowami. Usunito w tym czasie kilkanacie ton ziemi i gruzu. W miar posuwania si w gb, Schliemann odkrywa coraz to inne ruiny. Byy to szcztki dawnych miast i osiedli, spitrzone na sobie kilkoma poziomami. Miasta te pochodziy z rnych epok; po krtkich okresach swojej wietnoci ulegay bd to klsce poaru, bd to rnym najazdom. W grnej warstwie leao Novum Ilium, na samym za dnie ubouchna osada z epoki gadzonego kamienia. W wykopie Schliemann rozpozna siedem lecych na sobie osiedli ludzkich. Ktre z nich byo Troj Homera? Przy wczesnym stanie archeologii trudny to by problem do rozwizania. Dla dzisiejszego archeologa drogowskazem czasu s skorupy ceramiczne. Rne bowiem ludy posugiway si przy ozdabianiu naczy glinianych wasnym stylem i tematyk, przy czym sztuka ta w miar upywu wiekw przechodzia wszystkie fazy doskonalenia - od najprymitywniejszych, niezdarnych jeszcze prb, a do najwyszej doskonaoci techniki ceramicznej. Jeeli pewien okrelony typ naczy glinianych wystpuje w wielu osiedlach w tej samej warstwie kulturowej, a nie ma go w niszych lub w wyszych warstwach - wtedy z ca pewnoci wolno twierdzi, e w typ naczy, jak te i warstwa kulturowa, nale do tej samej epoki. W jaki jednake sposb mona ustali daty poszczeglnych typw naczy? Istnieje na to mnstwo sposobw, lecz nie bdziemy si nad tym zagadnieniem szerzej rozwodzi. S to bowiem zbyt specjalistyczne metody pracy archeologw. Dla ilustracji przytoczymy tylko, e w mykeskiej warowni Tiryns ustalono dat pewnej warstwy kulturowej jedynie dziki temu, e znaleziono tam naczynia tego samego stylu, jakie odkryto w grobowcu faraona egipskiego Thotmesa III z 1600 roku p.n.e. Schliemann oczywicie nie zna takiej metody poszukiwa. Ornamentyka skorup glinianych niczego mu nie mwia, tote nawet w przyblieniu nie umia rozezna si w chronologii siedmiu nawarstwie trojaskich. Przypuszcza jedynie tylko, e grne warstwy powinny by modsze od niszych i e wobec powyszego Troja Homera powinna znajdowa si na najniszym poziomie. Wprawdzie podziwia masywno murw wyszych warstw, doszed jednak do przekonania, i mog one pochodzi co najwyej z trzeciego wieku p.n.e., a wic z okresu panowania na tych terenach spadkobiercy Aleksandra Macedoskiego, jednego z jego wodzw - Lizymacha. Opierajc si na tego rodzaju rozumowaniu doszed do przekonania, e poszukiwan Troj Homera jest trzecie od dou osiedle. Utwierdziy go w tym jeszcze okopcone ruiny, wiadczce wyranie o gwatownym poarze, jaki strawi miasto. Ale osiedle to w adnym wypadku nie przypominao wspaniaego Ilionu, opisanego przez Homera. Okopcony zameczek by bardzo skromn budowl, podczas gdy rezydencja krla Priama liczya jak podaje Homer - 62 sale i komnaty. Sabe mury warowne, ndzne domy
i prymitywna ceramika wiadczyy o niskim rozwoju kulturalnym mieszkacw. I tutaj Schliemann po raz pierwszy nie zaufa Homerowi. Dotychczas wierzy w jego prawdomwno, teraz jednak pod wpywem swojej koncepcji posdzi Homera o poetyck przesad w opisywaniu zamku i warowni trojaskiej. Wprawdzie chwilami budziy si w nim wtpliwoci, nie skonio go to jednak do poniechania raz powzitej tezy. To ndzne miasteczko - pisze o trzecim od dou osiedlu - ktre liczyo co najwyej trzy tysice mieszkacw... czy mona je utosamia z wielkim Ilionem okrytym niemierteln saw, z miastem, ktre przez dziesi lat opierao si bohaterskim wysikom 110-tysicznej armii greckiej? Trudno poj, dlaczego Schliemann, ktrego dotychczas nie zawodzi instynkt i zdolno bystrego wnioskowania, w tym wypadku trzyma si kurczowo tezy opartej na wicej ni kruchych przesankach. Poda niebawem do publicznej wiadomoci, e odkry paac krla Priama. Wiadomo ta narobia duo szumu w caej Europie. Uczeni jednak zaatakowali go bardzo ostro, zarzucali mu nieuctwo i pogo za sensacj, kpili z niego jako z odkrywcy miasta, o ktrego istnieniu nic nie mwi historia. Napastliwa krytyka zniechcia Schliemanna. Postanowi przerwa dalsze prace wykopaliskowe. Ogosi wic nastpujcy komunikat: Kopalimy tu przez trzy lata z 150 robotnikami, usunlimy 250 tysicy metrw szeciennych gruzu i wydobylimy z ruin Ilionu pikn kolekcj bardzo ciekawych zabytkw artystycznych. Teraz jednak jestemy znueni, a poniewa osignlimy nasz cel i urzeczywistnilimy idea naszego ycia, zaniechamy dalszych poszukiwa w Troi z dniem 15 czerwca br. 14 czerwca 1873 roku, a wic w przededniu opuszczenia stanowiska na wzgrzu Hissarlik, Schliemann wraz z on sta ju od pitej rano wewntrz duego wykopu, przygldajc si pracy robotnikw. Jedn cian tworzy mur budynku, ktr Schliemann nazwa paacem Priama. Naraz ze zdumieniem utkwi wzrok w pewien punkt, gdzie spord zgliszcz i piasku wyziera jaki przedmiot ze zota, rzucajc ywe ognie w ukonych promieniach porannego soca. Szybko zwrci si do ony i pgosem, aby nie usyszeli go robotnicy znajdujcy si w pobliu, zakomenderowa: - Ruszaj do robotnikw i zarzd paidos! (Paidos znaczy po grecku odpoczynek po pracy.) - Teraz, o sidmej rano? - zapytaa zaskoczona tym Zofia. - Tak, natychmiast... Powiedz im, co chcesz... ju wiem, wytumacz im, e mam dzi imieniny, e zapomniaem o tym, a teraz daj im wolny dzie z pen zapat. Przynie rwnie swj czerwony szal... Zofia nie zadawaa wicej pyta. Wykonaa skrupulatnie dane jej polecenie. Gdy wrcia, Schliemann klcza w wykopie i drc rk wygrzebywa co scyzorykiem z ziemi, nie zwracajc zupenie uwagi na zwisajcy nad jego gow mur, ktry w kadej chwili mg si na niego zawali. Zofia rozoya szal na ziemi, Schliemann za zacz wydobywa
odgrzebane zote i srebrne kosztownoci. Byo ich tak wiele, e ledwie pomieciy si w szalu. Udali si po kryjomu do baraku i zaryglowawszy drzwi rozoyli cudowne skarby z gbokim wzruszeniem na stole, biorc sztuk po sztuce do rki z delikatn, czu ostronoci. Szczeglny podziw wzbudziy dwa zote diademy; jednym z nich by delikatnie kuty acuch skroniowy, z ktrego zwisao trzydzieci mniejszych acuszkw o ogniwach w ksztacie serduszek; drugi mia jako ozdob podobne wisiorki, lecz opask tworzya gruba wstga z litego zota. Po posegregowaniu klejnotw okazao si, e wydobyty skarb skada si ponadto z 24 naszyjnikw, 6 bransolet, 8700 piercieni, 60 kolczykw, 4066 brosz, z puchar a zotego wacego 600 gramw, zotej butli, kilku waz ze srebra i miedzi oraz broni wykonanej z brzu. Schliemann by wicie przekonany, e odnalaz skarb krla Priama, a moe nawet biuteri samej Heleny, porwanej przez Parysa. Poniewa - pisze w pamitniku - znalazem te przedmioty obok siebie pod murem budowli, powiconej, jak twierdzi Homer, Neptunowi czy te Apollonowi, wydaje si pewne, i leay one pierwotnie w drewnianej skrzyni, o ktrej Homer mwi w Iliadzie, e znajdowaa si w paacu Priama. W wyobrani odtworzy sobie przebieg dramatycznych wydarze, dziki ktrym zachowa si skarb. Oto druyny Agamemnona wtargny do Troi. Domownicy Priama zapakowali w wielkim popiechu krlewski skarb do skrzyni z zamiarem zakopania go pod murem paacu. Ale w drodze zabito ich. Porzucon skrzyni, zanim zdy j zauway nieprzyjaciel, zawaliy zgliszcza i gruzy walcych si murw. Tak oto skrzynia wprawdzie zbutwiaa, ale skarb zachowa si w caoci. Odnalaz go dopiero w XIX wieku entuzjasta Homera, przybyy z dalekiej Pnocy. W chwili odnalezienia skarbu Schliemann mia 52 lata. Radowa si jednak jak dziecko, szczliwy, e speniy si marzenia jego modoci. Bra po kolei kady klejnocik do rki, cieszy si nim i oglda przez lup. Nagle wzrok jego pad na on, na jej pikne, typowo greckie rysy. Z min uroczyst naoy na jej gow diadem, potem ubra j w naszyjnik, kolczyki, brosze i piercienie, rozsiad si nastpnie w krzele i napawa niezwykym widokiem. Wyobraa sobie, e stoi przed nim Helena w krlewskim przepychu klejnotw, z chmur kruczych wosw naokoo delikatnej, penej uroku twarzyczki. Dugo waha si, co ma dalej czyni. Otrzymawszy pozwolenie od wadz tureckich na prowadzenie poszukiwa archeologicznych, zobowiza si odda rzdowi tureckiemu wszystkie wykopaliska, jakie znalazby w Hissarlik. Ale obecnie, gdy mia w rku owe wspaniae skarby, wydawao mu si to niepodobiestwem. Obawia si, e chciwy sutan nie okae naleytego pietyzmu dla tych nieocenionych arcydzie przedhistorycznej sztuki zotniczej, e nawet, kto wie, moe zechce je przetopi w tyglu. Tote pewnej nocy wywiz je potajemnie do Grecji, gdzie da na przechowanie rnym krewnym i powinowatym ony. Wiadomo o wielkim odkryciu wywoaa w wiecie niebywa sensacj. Spr o Troj rozgorza na nowo, ale tym razem nazwisko Schliemanna wymawiano ju z szacunkiem, bez akcentu pobaliwej kpiny, z jak dotd do niego si
odnoszono. Gromy paday na jedynie ze strony rzdu tureckiego, ktry napitnowa go publicznie jako pospolitego przemytnika.
Wystpna para, obawiajc si skutkw wiaroomstwa, szykowaa Agamemnonowi zgub, gdy tylko powrci spod Troi. W jaki sposb zamiar swj urzeczywistnia, opowiada nam Homer przez usta krla Sparty Menelaosa w czwartej pieni Odysei: Jako bogowie odwrcili wiatr i wnet przyby do domu z druyn. Zaiste, radonie wyskoczy na ziemi ojczyst, dotyka jej, caowa. Rzsiste, gorce zy si polay z radoci na widok ojczyzny. A z czatowni dostrzeg go czatownik, ktrego zasadzi podstpny Ajgistos, obiecujc mu w nagrod dwa talenty zota. Czuwa on przez cay rok, by Agamemnon nie min go niepostrzeenie i nie pomyla o zbrojnym oporze. Zaraz wic zanis wie na zamek pasterza wojw. Ajgistos za w lot obmyli podstp: wybra spord ludu dwudziestu najtszych chopw i ukry ich w zasadzce, a w drugiej czci domu kaza przyrzdzi uczt. Po czym z komi i wozami pogna zaprosi Agamemnona, zdrajca. I nie wiedzcego co mu grozi, zabi podczas uczty, jakby kto zabi wou nad obem. I nie zosta ani jeden z towarzyszy Atrydy, ktrzy z nim przyszli, ani jeden z ludzi Ajgistosa - wszyscy w tym domu zginli
(przekad J. Parandowskiego).
W tragedii Ajschylosa Agamemnon gwn sprawczyni mordu jest Klitajmestra. Powoduje ni nie tylko obawa kary za zdrad, lecz w wikszym jeszcze stopniu demon nienawici i zemsty. Nie moga bowiem Agamemnonowi przebaczy, i wyruszajc pod Troj, ofiarowa na obiat ich crk Ifigeni, by od bogw wybaga przychylne wiatry na morzu, z tragedii dowiadujemy si ponadto, e wraz z Agamemnonem zgina w Mykenach jego branka Kasandra, crka krla Priama. Bya to wieszczka nawiedzana przez duchy, ktra przepowiedziaa zagad Troi. Oto monolog Klitajmestry tu po dokonaniu zbrodni: Tu stoj, gdziem zadaa cios! Spnione dzieo. A jakem go zgadzia, powiem - i niczego nie zapr si. Szeroki, dugi paszcz, zatrat pysznie tkan, jak wielk sie na jego ciao Zarzucam, e ni uciec, ni odeprze ciosu nie zdoa. I uderzam go dwakro... Dwa razy krzykn - i by bez siy. A gdy leg, uderzam trzeci raz - dar dzikczynny dla onego Zeusa podziemnego, co w zmarych panuje krainie... Pad i ducha przez usta otwarte wyrzygn z krwi strumieniem. Bryzn krew wie z tak moc, e zrosia mnie deszczem.
(Przekad Stefana Srebrnego)
W osiem lat pniej przyby do Myken syn Agamemnona Orestes i pomci mier ojca. Zabi nie tylko Ajgistosa, lecz rwnie swoj matk. Przez dugi czas matkobjc cigaj erynie, trzy potworne siostry, uosobienie srogich i nieustpliwych wyrzutw sumienia, a wreszcie po dugich udrkach uzyskuje przebaczenie areopagu ateskiego i wstpuje na skrwawiony tron Atrydw. W przeciwiestwie do Troi, ruiny Myken nie zostay zrwnane z ziemi. W Argolidzie, w pnocno-wschodnim zaktku Peloponezu, do dzi dnia mona oglda pospne mury agamemnonowej warowni, wzniesionej na stromej skale. Skadaj si one z olbrzymich blokw, cile do siebie dopasowanych, lecz nie zczonych zapraw. Do warowni prowadzi synna Lwia Brama, przez ktr przechodzi ongi powracajc spod Troi Agamemnon. Na jej wierzchu wznosz si dwa lwy wykute z monolitu z odtrconymi od niepamitnych czasw gowami. W ruinach znajduje si jeszcze starodawna podziemna cysterna, dotd zaopatrywana w wod ze rda Perseusza za pomoc terakotowego rurocigu. Poza obrbem murw na stokach okolicznych wzgrz wznosi si siedem monumentalnych grobowcw kopulastych, tak zwanych tolosw. Kady z nich zbudowany jest w ksztacie ula. S to monumentalne budowle wiadczce o potdze wadcw mykeskich i wysokim poziomie wczesnego budownictwa. Spldrowano je ju w zamierzchych czasach. Najokazalszym zabytkiem jest tak zwany grb Agamemnona wsawiony przez Sowackiego w jego poemacie pod tym tytuem Do mrocznego wntrza wchodzi si przez bram, wysok na pi metrw, zbudowan z
blokw kamiennych wacych kady kilkadziesit ton. Gdy stan w rodku budowli, cay gmach robi wraenie ogromnego ula zbudowanego z trzydziestu trzech kamiennych piercieni, stopniowo zwajcych si ku grze i zamknitych u szczytu jednym pkolistym blokiem. Symetrycznie rozmieszczone otwory wiadcz, e ciany byy kiedy ozdobione rozetami z brzu. Z tej ogromnej hali, przypominajcej rzymski Panteon, prowadzi korytarz do komnaty wykutej w skale, gdzie prawdopodobnie spoczyway zwoki zmarego krla. Mity greckie o tragicznym rodzie Atrydw, rozsawione przez Homera i Ajschylosa, oraz surowa prostota ruin sprawiy, e Mykeny w dawnych czasach byy celem wdrwek wielu greckich i rzymskich podrnikw. W ich mniemaniu nie mogli tych murw zbudowa zwykli ludzie i dlatego wierzyli, e byy one dzieem nadludzkiego wysiku olbrzymw cyklopw. Okoo roku 170 n.e. zwiedzi Mykeny grecki pisarz i podrnik Pauzaniasz. Opisa on swoje wraenia w nastpujcy sposb: Czci murw jeszcze si zachoway, jak rwnie brama, na ktrej stoj lwy. W ruinach Myken znajduje si rdo Perseusza i podziemna budowla Atreusa; ponadto groby tych, ktrych Ajgistos pomordowa przy uczcie, gdy wrcili spod Troi. Jest tam grb Agamemnona, wonicy rydwanu Eurymedona, Teledamusa i Pelopsa. Mwi te, e Kasandra urodzia Agamemnonowi bliniaki i e rwnie te mae dzieci Ajgistos umierci razem z rodzicami. Klitajmestr i Ajgistosa pochowano za obrbem muru, poniewa nie poczytywano ich za godnych spoczywania wewntrz muru, gdzie lea Agamemnon i ci, ktrzy z nim razem zginli. Przytoczony tekst odegra osobliw rol w poszukiwaniach wykopaliskowych XIX wieku. Rni archeolodzy, opierajc si na jego informacji, rozpoczynali w Mykenach dorywcze prace wykopaliskowe, za kadym razem jednak porzucali je nie osignwszy celu. Przyczyn ich niepowodzenia by swoisty sposb, w jaki interpretowano relacj Pauzaniasza. Cho grecki podrnik niedwuznacznie podawa, e Agamemnona wraz z towarzyszami pochowano wewntrz murw, powszechnie mniemano, e nie mia on na myli potnych murw waciwej warowni. Trzeba wyjani, e Mykeny, jak wskazyway na to wykopaliska, otacza jeszcze drugi, znacznie sabszy mur, obejmujcy rozleglejszy obszar, na ktrym znajdoway si wspomniane ju grobowce ulowe. Og archeologw uwaa, e Pauzaniasz te wanie groby widzia i opisa. Dwie inne jeszcze okolicznoci wpyny na taki sd. Dziedziniec waciwej warowni obejmowa bardzo ma przestrze, trudno wic byo uwierzy, aby mg on mieci cmentarzysko. Poza tym przekonano si za pomoc prbnych wierce, e podoe jego, przywalone zreszt ogromn stert gruzu, jest tward ska, nie nadajc si na chowanie zmarych. Po wielkich sukcesach odniesionych na wzgrzu Hissarlik, Schliemann bynajmniej nie zamierza spocz na laurach. Poszukujc nowych obiektw archeologicznych, przypomnia sobie, e Homer, ilekro wymienia Mykeny, uywa takich przymiotnikw, jak bogate w zoto, zote lub zamone. Z pewnoci siebie, ktra podobnie jak w wypadku Troi bya pozornie naiwna, wywnioskowa, e w Mykenach powinno znajdowa si
mnstwo cennych wyrobw ze zota. W rozumowaniu swoim odrzuci przede wszystkim zaoenie poprzednikw, uwaajc je za cakowicie bdne. Na ich argumenty znalaz odpowiedz, zadziwiajco prost, tak prost, e dziwi si tylko trzeba, dlaczego nie zdobyli si na ni archeolodzy, znajcy dobrze pooenie warowni mykeskiej. Rozwaajc relacj Pauzaniasza Schliemann doszed do wniosku, e mia on na myli mur cyklopowy waciwej warowni; podkrela przecie wyranie, e znajdowaa si w nim brama z lwami, prowadzca na dziedziniec. Jeli za chodzi o zewntrzny mur, to w adnym wypadku podrnik grecki nie mg go widzie, gdy mur ten uleg zburzeniu podczas najazdu Argiww w roku 468 przed n.e., a wic na 638 lat przed jego przybyciem do Myken. Std jedyny wniosek, e Pauzaniasz opisywa w swoim sprawozdaniu groby na dziedzicu warowni, a nie - jak to sdzili poprzedni archeolodzy - wielkie grobowce ulowe, zbudowane na stokach okolicznych gr. Czy byo rzecz do pomylenia, by na niewielkim dziedzicu, ktry by zarazem agor, to znaczy miejscem zgromadze publicznych, zaoono cmentarzysko? Schliemann odpowied na to pytanie znalaz znw u Pauzaniasza. W innym miejscu swoich wspomnie pisa on: Tutaj zbudowali plac zgromadze w ten sposb, e groby bohaterw znajdoway si w jego rodku. wiadczyo to, e u dawnych Grekw istnia zwyczaj chowania wybitnych ludzi na placach publicznych. Aby podj prace archeologiczne, Schliemann musia uzyska koncesj od Greckiego Towarzystwa Archeologicznego w Atenach. Ale Grecy, pamitajc gon afer ze skarbami trojaskimi nie ufali mu. Pertraktacje wloky si przez z gr dwa lata i prawdopodobnie skoczyyby si na niczym, gdyby nie to, e Schliemann przyrzek ograniczy si w pracach wykopaliskowych do samego dziedzica warowni. Wadze towarzystwa udzieliy mi w kocu koncesji tylko dlatego, e w ich przewiadczeniu dziedziniec nie przedstawia adnej wartoci archeologicznej, gdzie prcz skorup i gazw niczego nie byo mona znale. Zadano jednak, aby wyda wykopaliska trojaskie z wyjtkiem kilku drobniejszych przedmiotw, jakie wolno mu byo zatrzyma na okres doywocia. Ponadto przydzielono mu na wszelki wypadek staego kontrolera w osobie greckiego archeologa Stamatokisa. Schliemann przyby do Myken wraz z on dnia 7 sierpnia 1876 roku. Dopiero na miejscu zda sobie spraw z ogromu zamierzenia. Dziedziniec zawalony by wysok stert co najmniej kilku tysicy ton gruzu. Naj wic z okolicznych wsi 125 robotnikw i zabra si rano do usuwania przeszkody. Prace rozpoczto w odlegoci kilku metrw od Lwiej Bramy. Jedni robotnicy rozluniali kamienie kilofami, inni adowali je do taczek i wywozili poza dziedziniec. Raz po raz Schliemann wydobywa z gruzw rozmaite znaleziska: fragmenty fryzw, malowane wazy, terakotowe poski, kamienne formy do odlewania biuterii, paciorki i gemmy. W cigu czterech miesicy wykopano ogromny d. Gdy zbliono si do waciwego poziomu dziedzica, Schliemann dokona pierwszego odkrycia, ktre bardzo go podniecio. Znalaz bowiem na skalistym gruncie
ustawione w szerokie koo wielkie pyty kamienne, porodku za okrgy otarz z wyobion na wierzchu mis i przewierconym kanalikiem, ktrym spywaa krew zwierzt ofiarnych. Pyty wedug wszelkiego prawdopodobiestwa byy stelami grobowymi. Na niektrych z nich mona byo jeszcze rozpozna niezupenie zatarte paskorzeby, wyobraajce wojownikw na rydwanach i rozmaite sceny myliwskie. Schliemann by prawie ju pewny sukcesu. Postacie na stelach ywo przypominay bohaterw homerowego eposu. Najwiksze jednak wraenie zrobi na nim otarz z kanalikiem. W staroytnoci istnia zwyczaj zarzynania na grobach zmarych bohaterw zwierzt ofiarnych tak, by krew zabitego zwierzcia spywaa do grobu, tote obecno otarza na agorze mykeskiej wiadczya, e gdzie w pobliu powinny znajdowa si poszukiwane groby. Na potwierdzenie swojej tezy nie czeka zbyt dugo. Gdy w jednym miejscu odgarnito ostatni warstw gruzu, oczom jego ukaza si czworoktny szyb wykuty w skalistym gruncie i wypeniony po brzegi ziemi. Schliemann wstrzyma natychmiast prace robotnikw. Poniewa sam by za tgi, odgrzebaniem grobu zaja si jego ona, Zofia. Ma opatk i noem wydobywaa z najwiksz ostronoci ziemi z szybu, przesiewajc kade ziarenko przez palce. Mniej wicej na gbokoci piciu metrw znalaza pierwszy przedmiot zwiastujcy wielkie odkrycie zoty sygnet. To, co zastano na dnie szybu, przeszo najmielsze nawet oczekiwania. Spoczywao tam trzech wojownikw greckich w olniewajcym przepychu swego dostojestwa. Gowy ich kryy maski pomiertne wytaczane ze zotej blachy. Przedstawiay one w sposb realistyczny srogie twarze brodatych mczyzn. Piersi ich pokryway zote pancerze, bogato przyozdobione ornamentem. Z boku leao mnstwo broni: sztylety, miecze i tarcze. Po zdjciu masek czaszki dwch zmarych natychmiast rozsypay si w proch, za to trzecia czaszka zachowaa si w stanie zupenie dobrym. Widniay na niej jeszcze lady skry, a zdrowe zby w rozwartych ustach wiadczyy, e zmary by mczyzn w wieku okoo 35 lat. Schliemanna ogarna wielka rado, by bowiem pewny, e odkry zwoki Agamemnona i jego najbliszych towarzyszy broni. Ze zami w oczach uklkn na ziemi i zoy na masce uroczysty pocaunek. Wysa nastpnie do krla greckiego telegram tej treci: Spojrzaem w oblicze Agamemnona! W wyniku dalszych poszukiwa odkryto razem pi grobw. Leao tam dziewiciu mczyzn, osiem kobiet i dwoje maych dzieci. Wszyscy mczyni mieli zote maski i pancerze, poza tym znaleziono obok nich du ilo broni, zote i srebrne puchary oraz wiele innych przedmiotw uytkowych. Wikszo kobiet miaa zote diademy w ksztacie wstgi opasujcej gow, ozdobionej ornamentem spiralnym i rozetkami. Obok ich zwok stay zote i srebrne skrzyneczki toaletowe, pene biuterii. Ciaa byy zasypane setkami blaszek ze zota z wyrytymi pszczoami, rybami, rozetkami i spiralami. Blaszki te ozdabiay kiedy szaty, po ktrych oczywicie nie pozostao ladu.
Znalezione przedmioty s wiadectwem wysokiej kultury dojrzaej ju cywilizacji mykeskiej. Na szczegln uwag zasuguje przede wszystkim or wojenny. Miecze, sztylety i tarcze z brzu ozdobione s zot i srebrn inkrustacj, wyobraajc najrniejsze sceny figuralne. Na jednym ze sztyletw wygrawerowano lwa, ciganego przez grup myliwych z duymi tarczami, osaniajcymi cae ich postacie. Na innym znowu, pochodzcym z Egiptu, nieznany rytownik wyobi Nil z kotami przekradajcymi si przez zagajnik papirusw, nad ktrymi trzepoc dzikie kaczki. Na klindze brzowego miecza galopuje stado koni, oddanych z zadziwiajco trafnym wyczuciem ksztatu i ruchu. Oprcz pucharw, bransolet, szpil do spinania szat i diademw, Schliemann znalaz tam jeszcze mnstwo piercieni i sygnetw z jaspisu, ametystu, agatu i innych kolorowych kamieni. Dziki tym wykopaliskom wiemy dzi, jak ubieray si kobiety wczesnej Grecji. Na sygnetach przedstawione s wklse wizerunki modni z trefionymi fryzurami, z obnaonymi biustami i spdnicami w ksztacie krynolin. Rytowane postacie s tak drobne, e nie mona ich rozpozna bez szka powikszajcego, a jednak wczeni miniaturzyci wykonali je z nieomyln, szczegow dokadnoci, budzc szczery zachwyt. Szereg zbienoci, jakie nie atwo byo zoy jedynie tylko na karb przypadku, utwierdzi Schliemanna w przekonaniu, i odnalezione zwoki s zwokami Agamemnona i jego bliskich, wiadczy przede wszystkim za tym fakt, i na dziedzicu mykeskim znajdowao si pi grobw, tyle wanie, ile wymienia Pauzaniasz. Najbardziej za przekonywajcym argumentem by grb dzieci Kasandry. Jak wiemy z przytoczonego tekstu Pauzaniasza, ofiar rzezi pady take jej bliniaki, ktre urodzia Agamemnonowi. I oto nadzwyczajnym zbiegiem okolicznoci w jednym z grobw spoczywao dwoje maych dzieci, zawinitych w zote blachy. Mao tego - identyczny ksztat grobw, ich bliskie pooenie, a take jednakowy styl ozdb na biuterii i oru - wszystko to przekonao Schliemanna, e odby si kiedy w Mykenach pogrzeb gromadny, podczas ktrego pochowano jednoczenie dziewitnacie ofiar krwawej zasadzki Ajgistosa i Klitajmestry. Niewiarogodne szczcie Schliemanna, ktry ju po raz drugi, kierujc si jedynie instynktem, dokona niebywaego odkrycia, wywoao na wiecie wielkie poruszenie. Z pocztku nikt nie mia zakwestionowa jego tezy, zwaszcza e skarby na pierwszy rzut oka wykazyway istotnie uderzajce cechy powinowactwa ze wiatem opisanym przez Homera. Jakie byy to podobiestwa? Uczonych zastanawia np. fakt, e wojownicy Homera posugiwali si duymi tarczami, podczas gdy Grecy historyczni uywali wycznie tarcz krtkich. A oto na klingach sztyletw i na sygnetach mykeskich myliwi i wojownicy uzbrojeni byli wanie w takie due tarcze. To mogo jedynie wiadczy, e znaleziska pochodz z epoki, w ktrej y Agamemnon, Odyseusz i Menelaos. Oywion dyskusj wywoa rwnie pewien puchar znaleziony w jednym z grobw mykeskich. Wspiera si on na nce, po obu za bokach mia due uchwyty, a na zotej, lnicej blasze kielicha wyryte byy
dwa gobie, skierowane do siebie dziobami. Z podobnego pucharu, jak opisuje Homer, pili raczc si winem Nestor i Menelaos. Najbardziej jednak uderzajc bya trzecia analogia. W dziesitej pieni Iliady Homer wymienia osobliwy hem, ozdobiony kami dzika, nie spotykanymi nigdzie w historycznej Grecji. Tote mona wyobrazi sobie rado Schliemanna, kiedy w jednym z grobw znalaz 60 lunych kw dzikw, z jednej strony spiowanych na pask, co wiadczyo o tym, e byy one kiedy ozdob bodaje czy nie hemw pochowanych tam wojownikw. W latach 1876 i 1884 Schliemann przeprowadzi z kolei poszukiwania w Tirynsie. Bya to inna grecka warownia, leca na poudniowy wschd od Myken, niedaleko miasta Argos. Jej potne mury, zbudowane z nieciosanych gazw, staroytni zaliczali do cudw wiata, a Pauzaniasz stawia na rwni z piramidami Egiptu. Schliemann nie znalaz tam wprawdzie adnych skarbw, ale za to po usuniciu setek ton gruzu odsoni zdumiewajco przemylne urzdzenia obronne, zoone z ramp, puapek i tajemnych korytarzy, ukrytych w grubych murach. Jednym z cenniejszych odkry dokonanych w Tirynsie byo odkopanie ruin paacu, podobnego do paacu Odyseusza. Jego gwn cz stanowi tzw. megaron, czyli sala kolumnowa, gdzie dokoa otwartego ogniska skupiali si co znamienitsi mowie greccy. Megaron w Tirynsie by oparty na czterech kolumnach, a ciany jego zdobiy kolorowe malowida, przedstawiajce sceny z polowa i wojny. wiato dzienne dochodzio tam tylko przez drzwi, a dym ogniska uchodzi przez otwr w puapie, W megaronie panowa przeto wieczny pmrok, co tumaczy nam, dlaczego Homer nazywa go cienistym. Znalezione w ruinach wazy i poski terakotowe wiadcz, e Tiryns nalea do tej samej wsplnoty kulturowej, co Mykeny i inne miejscowoci Peloponezu. Dziki bajecznym odkryciom w Troi i w samej Grecji Schliemann sta si czowiekiem sawnym. Najwikszego jednak zaszczytu dostpi w roku 1877, kiedy trzydzieci towarzystw naukowych zaprosio go do Anglii. Jedzi wic od miasta do miasta z odczytami, dosownie rozrywany przez publiczno, obsypywany wyrnieniami w postaci dyplomw i medali pamitkowych. Towarzyszya mu w tej triumfalnej podry Zofia, budzc wielkie zainteresowanie swoj klasyczn urod, penym godnoci sposobem bycia i rzeteln znajomoci archeologicznych odkry swego ma. Mino od tego czasu trzynacie lat. W roku 1890, po jednym ze swoich licznych pobytw w Anglii, Schliemann wraca do Aten, gdzie wybudowa sobie dom i osiad na stae z rodzin. Po drodze zachorowa na bolesne zapalenie ucha, ale wbrew radom lekarzy nie przerywa podry, pragn bowiem zdy do domu na wita Boego Narodzenia. W sam Wigili straci przytomno i upad na jednym z placw Neapolu. Litociwi przechodnie zanieli nieznanego im czowieka do najbliszego szpitala. Poniewa jednak Schliemann by swoim zwyczajem bardzo ubogo ubrany, kierownictwo szpitala odmwio jego przyjcia, uwaajc chorego za biedaka, ktry nie bdzie mg pokry kosztw
leczenia. Przeniesiono go do pobliskiego komisariatu policji. Tam znaleziono w jego kieszeni adres miejscowego lekarza, u ktrego si leczy. Przywoany doktor kaza natychmiast sprowadzi dorok, by nieprzytomnego odwie do hotelu. Jeden z policjantw zatroszczy si o to kto pokryje koszta tego przewiezienia, na co lekarz odpowiedzia: - Ale to bardzo bogaty czowiek - i na dowd wyj z jego kieszeni gar zotych monet. Schliemann zmar tego dnia na zapalenie mzgu, z dala od ony, crki Andromedy i syna Agamemnona, z dala od swoich ukochanych wykopalisk. W takich oto okolicznociach skoczy ycie byy chopiec do posyek, bogaty kupiec i wreszcie jeden z najwikszych archeologw wiata.
W labiryncie Minotaura
W roku 1882 zjawi si w Atenach 32-letni Anglik Artur Evans. By to zapalony zbieracz staroytnoci, archeolog i numizmatyk, ktry caymi dniami przesiadywa w sklepach z antykami, gdzie szpera w rupieciach, oglda gemmy i monety, a cokolwiek mu do gustu przypado, nabywa bez wikszych targw. Mody przybysz mia bardzo krtki wzrok i w zwizku z tym nigdy nie rozstawa si z grub, skat lask. Uomno ta sprawia, e wszyscy uwaali go za typowego mola ksikowego, nie widzcego wiata poza nauk. Nikt nie przypuszcza, e w wty uczony zdoby ju sobie w Anglii opini czowieka odwanego do zuchwaoci; czowieka, ktry czytelnikw gazet trzyma w napiciu awanturniczymi wyskokami, a w dodatku gosi radykalne, szerzce publiczne zgorszenie pogldy polityczne. Byo to tym dziwniejsze, e Artur Evans pochodzi z zamonej, szacownej rodziny uczonych i profesorw, od pokole zwizanych z uniwersytetem w Oksfordzie i z pracami Krlewskiego Towarzystwa Naukowego w Londynie. Ojciec jego by znanym geologiem i zbieraczem staroytnoci, zajmujcym si ubocznie antropologi i archeologi. Mona wic powiedzie, e modo Artura wysana bya rami. Ju od dziecistwa nabra zamiowania do spraw naukowych, przysuchujc si gorcym dyskusjom, jakie w domu rodzinnym prowadzili zbierajcy si tam koledzy ojca. Poniewa mia umys chonny, skoczy rycho uniwersytet i otrzyma zaszczytne stanowisko wykadowcy historii w Oksfordzie. Wydawao si, e mody Artur pjdzie ladami dziadka i ojca, e podobnie jak oni stanie si statecznym profesorem uniwersytetu. Tymczasem krya si w nim natura pomienna, przekorna, dna ideaw i romantycznych przygd. Wkrtce, dziki swemu usposobieniu, narazi si wadzom uniwersyteckim, krytykujc ich strupieszay konserwatyzm i goszc pogldy nie licujce w ich mniemaniu z godnoci wykadowcy tak
przesawnej instytucji naukowej jak by Oksford. W dodatku wolne chwile i wakacje spdza w sposb co najmniej jak na profesora niewaciwy. Zarzuca plecak i puszcza si pieszo lub konno na wczg po Anglii lub Europie, nocujc po drodze, w karczmach, w chatach wiejskich lub stodoach. Z biegiem czasu przewdrowa tak Rumuni, Norwegi, Szwecj, Finlandi, nawet mrone tundry Laponii. W roku 1875 znalaz si po raz pierwszy na Bakanach i natychmiast pokocha je wielk, nieprzemijajc mioci. Wszystko tam porywao jego mode, pene aru serce: krajobraz Dalmacji, wyspy, pwyspy i zatoki bkitnego Adriatyku, bogata historia, zabytki rzymskie, bizantyjskie, weneckie oraz muzumaskie, szczeglnie za dzielny - lud Serbw i Chorwatw, walczcy bohatersko o swoj wolno. W okresie kiedy Evans przebywa na Bakanach, w Boni i Hercegowinie wybucho powstanie przeciwko Turkom, ktrzy trzymali kraje te w okrutnym jarzmie od roku 1526. Evans sta si niebawem zagorzaym rzecznikiem powstacw. Caymi dniami przebywa w ich obozie, bra udzia w partyzanckich wyprawach, a nawet raz przekrad si w przebraniu na obszary zajte przez wojska tureckie, by nawiza kontakt z tamtejsz ludnoci sowiask. O burzliwych wypadkach na Bakanach pisa do prasy angielskiej korespondencj. Wysawia bohaterstwo powstacw, pitnowa okruciestwa Turkw, a przede wszystkim namitnie atakowa rzd Wielkiej Brytanii za jego bierne, oportunistyczne stanowisko w sprawie wyzwolenia poudniowych Sowian. Dziaalno jego bya nie na rk miejscowemu konsulowi angielskiemu. By przeciwstawi si propagandzie Evansa w Anglii ogosi on urzdowe owiadczenie, w ktrym zaprzecza, jakoby Turcy popeniali na ludnoci sowiaskiej okruciestwa. Oburzony tym Evans, pragnc zgromadzi niezbite dowody krwawego terroru tureckiego, rzuci si wpaw przez lodowat rzek, wezbran deszczami i topniejcym niegiem, i dotar do gwnego obozu powstacw. Niebawem prasa angielska, a szczeglnie liberalny Manchester Guardian, podaa wstrzsajce opisy spalonych wsi, majowych rzezi, konfiskat i niedoli wypdzonych ze swoich siedzib mieszkacw. Konsul angielski zosta skompromitowany. Pewnego dnia Evans wpad w rce Turkw i tylko paszport angielskiego obywatela uchroni go od szubienicy. Musia jednak opuci Bakany i powrci do Anglii, gdzie wzbudza sensacj strojem powstaca bakaskiego, spalon na brz twarz i arliw propagand na rzecz poudniowych Sowian. By poruszy sumienie Anglikw wyda wikszo swoich artykuw w osobnej ksice, ponadto zbiera pienidze i odzie dla nieszczsnej ludnoci, ktrej losami tak gboko si przej. Na skutek matactw dyplomatycznych wielkich mocarstw, Bonia i Hercegowina nie odzyskay wolnoci, lecz dostay si pod panowanie Austrii. Evans oeni si i osiad na stae w Dubrowniku, gdzie kupi sobie dom. Zajmowa si tam histori, archeologi oraz polityk, rozkopywa stare mogiy, zbiera monety greckie i rzymskie, pisa prac o zabytkach
weneckich w Dalmacji. Powszechnie lubiany, cieszy si wrd mieszkacw miasta du popularnoci. Wydawao si, e ycie jego popynie teraz spokojnie. Jednake w roku 1878 wybucho powstanie przeciwko Austrii. Evans bez namysu porzuci prace naukowe i zaofiarowa swoj pomoc powstacom. Przez dugi czas przebywa w ich obozie, skd ponownie wysya do Anglii korespondencj, lecz tym razem o bohaterstwie powstacw i klskach wojsk austriackich. Dom jego sta si miejscem konspiracyjnych zebra i kryjwk chronicych si przed policj patriotw. Wkrtce jednak wywiad austriacki wywszy, co si dzieje w jego domu. Evans otrzyma nakaz natychmiastowego opuszczenia granic Austrii. W angielskich koach uniwersyteckich uchodzi nadal za nieodpowiedzialnego, pozbawionego powagi osobnika, zdolnego do przernych szalestw. Tote gdy zabiega o stanowisko kierownika jednego z mniejszych muzew londyskich, natkn si na gwatowny sprzeciw. Odezwaa si w nim na nowo jego wojownicza natura. W szeregu artykuw wykaza skandaliczne zaniedbania w tym muzeum i wynik by taki, e wbrew protestom wywalczy sobie stanowisko dyrektora. Zatrzyma je do koca ycia, przeprowadzajc w podlegej sobie instytucji gruntown reorganizacj. Wszystkie wolne chwile powica podrom. Podczas jednej z nich, jak to na pocztku wspominalimy, znalaz si w roku 1882 w Atenach. Myszkujc po sklepach z antykami, zwrci niebawem uwag na niepokane, wielce osobliwe przedmioty, raczej lekcewaone przez antykwariuszy. Byy to paskie krki z kolorowego kamienia z przewierconym na brzegu otworem - co jakby medaliki bd amulety noszone na sznureczku czy acuszku. Na kadym z tych medalikw kamiennych widniay wyryte tajemnicze litery, niepodobne ani do hieroglifw egipskich, ani do pisma klinowego Asyryjczykw. Zapytywani przez Evansa handlarze twierdzili, e otrzymuj, je z Krety, gdzie chopi wybieraj je z przeoranej ziemi. Evans nie mia wtpliwoci, e amulety te s bardzo stare, e pochodz z tego okresu kreteskiej historii, kiedy kwita tam bujna, nieznana kultura posugujca si nie odszyfrowanym dotd pismem. O tej kulturze, poza mitami i legendami, nic wwczas nie wiedziano. Odnalezione przez Evansa krki stay si dla niego tropem, ktry mia go zaprowadzi ku rewelacyjnym odkryciom archeologicznym. Skupowa wic owe medaliki, gdzie si tylko zdarzyo, rozmyla nad ich cudacznymi znakami i powzi zamiar udania si na Kret, by na wasn rk przeprowadzi tam poszukiwania. Przybywszy do Aten, nie omin oczywicie domu wielkiego odkrywcy Troi i Myken - Henryka Schliemanna. Zaopatrzony w list polecajcy ojca, zaraz po przybyciu wybra si do niego w odwiedziny. Od pierwszej chwili poznania obaj, mimo duej rnicy wieku, przypadli sobie do gustu. Cae dnie, a nawet noce spdzali razem na gorcych dyskusjach. Schliemann y pod urokiem zotych skarbw Troi i Myken, Anglik za z cierpliwym uporem lcza nad pieczciami mykeskimi, studiujc swoim krtkim wzrokiem wygrawerowane na nich wizerunki kobiet.
Intrygoway go przede wszystkim stroje tych modni, ich bufiaste, krynolinowe spdnice, ciasno cignite w stanie. Przygldajc si strojom tych nieznanych dam dworskich, ywo przypominajcym rokokowe suknie z czasw Ludwika XIV, spotka si znowu oko w oko z kultur kretesk. Podobne stroje podziwia ju poprzednio na skorupach naczy glinianych, pochodzcych z Krety, a wystawionych na sprzeda w kramach ateskich antykwariuszy. Evans musia powrci na razie do Anglii, ale jego obserwacje, wskazujce na zagadkowy zwizek kultury Myken z kultur Krety, zrobiy due wraenie na Schliemannie, zwaszcza e ukoczywszy prace w Mykenach, oglda si za nowym obiektem poszukiwa. Tajemnica Krety niepokoia go zreszt ju od kilku lat. Nie tylko legendy i mity o Tezeuszu i Dedalu, w ktrych doszukiwa si ziarna prawdy historycznej, lecz i zapiski takich staroytnych historykw, jak Herodota i Tucydydesa, wiadczyy o wielkiej roli kulturalnej i politycznej, jak ta wyspa w przedhistorycznych czasach odegraa w basenie Morza Egejskiego. Wszyscy znamy owe pikne legendy od dziecistwa, nie od rzeczy bdzie jednak przypomnie je tu choby pobienie. Krl Krety Minos mia swoj stolic w Knossos i by potnym wadc, ale w yciu rodzinnym spotkaa go wielka sromota. Jego ona Pazyfae wydaa na wiat Minotaura - straszliwego potwora, na poy czowieka, na poy byka. Minos, chcc ukry przed oczami ludzkimi niesaw swego ycia, poleci architektowi Dedalowi wybudowa dla Minotaura paac w ksztacie labiryntu, z gmatwanin pokojw i krugankw. Pewnego razu syn Minosa Androgeos, modzieniec rosy i biegy we wszelakich odmianach sportu, uda si do Aten z zamiarem ubiegania si o laury w igrzyskach lekkoatletycznych Grecji. Poniewa we wszystkich konkurencjach wykaza niedocignion przewag nad Ateczykami, krl Aten Egeusz, wiedziony zawici, kaza go w zdradliwy sposb zamordowa. Mszczc mier syna Minos wyruszy do Grecji z wielk flot wojenn, zburzy Ateny i zmusi Egeusza do pacenia rocznej daniny w postaci siedmiu dziewczt i siedmiu modziecw, przeznaczonych jako ofiary dla krwawego Minotaura. Okrutn danin Ateczycy pacili dwa lata z rzdu. Za trzecim razem, kiedy dobierano nowe ofiary spord modziey, przyczy si do nich dobrowolnie syn Egeusza Tezeusz, aby pokona Minotaura i pooy w ten sposb kres cierpieniom swoich rodakw. Przed wyruszeniem w niebezpieczn podr umwi si z ojcem, e jeeli w czasie powrotu wyprawy zobaczy na horyzoncie czarne agle, oznacza to bdzie klsk i jego mier, natomiast szkaratne agle zwiastowa bd radosn wiadomo o odniesionym zwycistwie. Na Krecie dopisao mu szczcie, bo oto zakochaa si w nim Ariadna, crka Minosa. W tajemnicy przed ojcem wrczya mu miecz i kbek nici, polecajc mu, by przywiza nitk u wejcia do labiryntu, a nastpnie, w miar posuwania si w gb, rozwija kbek. Tezeusz zabi Minotaura i dziki nitce Ariadny zdoa wraz z towarzyszami odnale drog powrotn z labiryntu.
Okrt Tezeusza opuci potajemnie Kret i popyn do Aten. Ale pod wpywem radoci z odniesionego zwycistwa Tezeusz zapomnia podnie szkaratny agiel. Krl Egeusz siedzc na wysokiej skale z niecierpliwoci wypatrywa powrotu syna. Spostrzegszy zbliajcy si okrt z czarnym aglem na maszcie nie mg przebole domniemanej straty i rzuci si do morza, ktre odtd na jego cze nazwano Morzem Egejskim. Tymczasem Dedal bdc rodem z Aten zatskni do ojczyzny i prosi usilnie Minosa o zwolnienie go ze suby. Jednake wadca Krety nie myla pozbywa si Dedala, utalentowanego budowniczego, artysty i wynalazcy, ktremu nikt ze wspczesnych nie mg dorwna. On to bowiem wybudowa port morski, labirynt i przepikny paac krlewski, on te wynalaz wider, krosno, wodocigi i poziomnic ciesielsk, wielce przydatn w budownictwie. Nie uzyskawszy zgody krla Dedal postanowi potajemnie opuci Kret. Sporzdzi w tym celu dla siebie i swego syna Ikara skrzyda z ptasich pir, pozlepianych woskiem. Przed odlotem pouczy Ikara, by nie wznosi si zbytnio w niebiosa, gdy gorce promienie soca mogyby roztopi wosk. Gdy obaj niby ory poszybowali w bkitny bezkres, Ikar zapomnia o przestrodze ojca. Porwany radosnym zachwytem, e oto leci jak wolny ptak, wznosi si coraz wyej ku zocistej tarczy sonecznej, a w pewnej chwili odpady mu roztopione skrzyda i run jak kamie w morskie odmty. Nieutulony z alu Dedal pofrun na Sycyli i odda si pod opiek tamtejszego krla, ktry istotnie udzieli mu gociny. Ale Minos nie da za wygran. Popyn na Sycyli na czele swojej floty wojennej i zada wydania zbiega. Krl Sycylii uda, e widzi go chtnie, i jak przystao na gocinnego gospodarza, kaza mu przygotowa kpiel. W chwili gdy Minos szykowa si do kpieli, trzy crki krlewskie zepchny go znienacka do basenu z wrzc wod, uwalniajc w ten sposb Dedala z tyraskiej niewoli. Opowieci o Tezeuszu Ateczycy bynajmniej nie poczytywali za klechd. Bya to w ich przekonaniu posta historyczna, ktrej grobowiec, otaczany powszechn czci, znajdowa si w samym rodku Aten. Rocznic zwyciskiego powrotu Tezeusza z Krety obchodzono witem Oschoforiw, podczas ktrego na pamitk uratowania przez Tezeusza zakadnikw ateskich i dziewczta i chopcy, umajeni kwiatami, kroczyli w radosnym orszaku ulicami miasta. Schliemann doszed do wniosku, e legenda o Tezeuszu wiadczy o hegemonii, jak kiedy Kreta, dziki posiadaniu potnej floty wojennej, miaa nad caym basenem Morza Egejskiego. Jeli wniosek ten jest suszny - rozumowa Schliemann - musia kiedy naprawd panowa jaki potny krl Minos, ktry zawadn Atenami, lub te jak twierdzi Homer, krlowie Krety wczesnej dynastii nazywali si minosami, podobnie jak wadcy Egiptu nazywali si faraonami. W XIX pieni Odysei, podajc si za wnuka Minosa, Odyseusz powiada: Jest w porodku ciemnego jak wino morza ziemia niejaka, Kreta, pikna i yzna, wok wod oblana. Ludzi tam ma i dziewidziesit miast... Najwiksze wrd nich jest miasto Knossos, a krlowa w nim co
Dokadniejsze relacje znale mona u Tucydydesa. W pierwszej ksidze Wojny Peloponeskiej czytamy, co nastpuje: Pierwszy bowiem, jak syszymy, mia flot Minos. Panowa on nad przewaajc czci morza zwanego dzi Helleskim, sprawowa te wadz nad Cykladami; wiksz ich cz pierwszy skolonizowa wypdziwszy Karw i synw swoich ustanowiwszy panami. Oczywicie, w miar swych moliwoci tpi rwnie piratw na morzu, aby dochody tym pewniej do niego pyny
(przekad K. Kumanieckiego).
Schliemann postanowi wyjani tajemnic kultury kreteskiej. Uda si zatem w roku 1886 na Kret, by bliej j pozna. W kotlinie grskiej, w odlegoci kilku kilometrw od miasta Heraklion, wznosi si wzgrze zwane Kefala, gdzie wedug tradycji miao si kiedy znajdowa Knossos. O jakie dziewi lat wczeniej przed przybyciem Schliemanna na Kret przekopa tam prbny wykop miejscowy konsul hiszpaski i stwierdzi obecno ogromnej budowli znajdujcej si na wielkiej gbokoci. Aby przeprowadzi systematyczne prace wykopaliskowe, trzeba byo najpierw naby wzgrze od jego waciciela. Sprytny Kreteczyk zada jednak wykupienia wraz ze wzgrzem caego gospodarstwa z zabudowaniami, winnicami i sadami oliwkowymi za sum stu tysicy frankw. Bya to tak wygrowana cena, e Schliemann nie zgodzi si na ni i wrci rozgniewany do Aten. Chop kreteski, widzc e przesoli w swoich daniach, wysa do Aten telegram, w ktrym obniy cen do czterdziestu tysicy frankw, pod warunkiem jednak, e Schliemann wpaci t sum natychmiast na jego konto do banku ateskiego. Ale Schliemann nie na darmo by przez wiele lat kupcem: w popiechu chopa zwietrzy jaki podstp. Pojecha wic na Kret i ku nieopisanemu oburzeniu stwierdzi, i w rzeczywistoci na wzgrzu byo o 1612 drzew oliwkowych mniej, ni podawa waciciel. Rozzoszczony oszustwem machn na wszystko rk i zaniecha kupna. Schliemann-kupiec zatriumfowa tym razem nad Schliemannemarcheologiem. Z powodu drzew oliwkowych nie majcych dla niego wikszej wartoci, wyrzek si trzeciego, kto wie czy nie najwikszego w swoim yciu odkrycia. W cztery lata po mierci Schliemanna uda si na Kret Artur Evans. Wysp pokocha od pierwszego rzutu oka. Gdzie tylko bowiem spojrza, widzia histori tej wyspy w caej okazaoci. Grecy, Rzymianie, Frankowie, Wenecjanie i Turcy zostawili tam kolejno pitno swego panowania. W Heraklionie podziwia Lwa w. Marka wyrzebionego na starej cytadeli weneckiej; nad zbiorowiskiem domkw groway kuliste kopuy meczetw i strzeliste wiee kociow katolickich. Podoba mu si rwnie krajobraz wyspy, jej poszarpane wzgrza wapienne, cieniste jary, zielone kotliny zalane socem, srebrzyste plae i morze koloru ultramaryny.
Na razie jednak prby rozpoczcia prac wykopaliskowych spezy na niczym. Turcja, ktra nawczas okupowaa wysp, nie zapomniaa Evansowi jego sympatii dla powstacw bakaskich. Stawiano mu najrniejsze trudnoci. Wyjecha wic do Anglii i powrci dopiero po upywie piciu lat, kiedy Kreta znw zostaa przyczona do Grecji. Kupi wwczas wzgrze Kefala za pienidze otrzymane od ojca, wybudowa tam dom i zabra si do systematycznych prac wykopaliskowych. Ju pierwsze wykopy przekonay Evansa, e odkry jak nieznan cywilizacj, daleko starsz od Myken. Na przestrzeni dwch i p hektara kry si pod ziemi ogromny paac, a raczej cay zesp budowli o takiej architekturze, jaka moga powsta jedynie w zamonym i bogatym pastwie o wielowiekowej tradycji. W miar postpu prac spod ziemi wyoniy si amfilady niezliczonych komnat i sal, kruganki, tajemne przejcia, portyki, schody i podwrka o tak zawikanym ukadzie, e istotnie przypominay one labirynt. Nie moe by ju adnej wtpliwoci - pisa Evans - e rozlega budowla, ktr nazywamy Paacem Minosa, jest identyczna z legendarnym labiryntem. Plan poziomy z dugimi salami i lepymi korytarzami, z powikanymi przejciami i zagmatwanym systemem maych pokoikw istotnie ma wszelkie cechy nierozpltanego chaosu. Po upywie miesica Evans dokona odkrycia, ktre odbio si szerokim rozgosem po wiecie. Na jednej ze cian zachowao si malowido o zadziwiajco wieych kolorach. By to po raz pierwszy przez wspczesnego czowieka widziany w naturalnej wielkoci przedstawiciel owego zagadkowego ludu, ktry niegdy, w dalekiej przeszoci, osign niezwykle wysoki stopie rozwoju kulturalnego. Barwny fresk wyobraa modzieca, trzymajcego oburcz du waz ksztatu stokowego, tak zwany ryton. Modzieniec by postawny, spalony na brz, odziany tylko w opask na biodrach. Szlachetny profil, pulchne usta i czarne, migdaowe oczy skaday si na urod nieco kobiec, tchnc schykowym wykwintem. Wizerunek Kreteczyka wywoa poruszenie, szczeglnie wrd egiptologw. Wyjania si bowiem zagadka owych tajemniczych mw ludu, zwanego przez Egipcjan Keftiu, spotykanych czsto na cianach grobowcw egipskich. Poznawano ich po opaskach biodrowych koloru niebiesko-zocistego i po charakterystycznych rytonach, w ktrych przynosili faraonom dary i daniny. Grobowe napisy hieroglificzne nazywaj tych dziwnie odzianych mczyzn wysannikami ludu z wyspy bd te ludu z wielkiego, zielonego morza. Dopiero odkrycie Evansa potwierdzio to, co od dawna podejrzewano, e pod nazw Keftiu kryli si mieszkacy Krety. Faraonowie w rnych okresach bd prowadzili z Kreteczykami wojny, bd pozostawali z nimi w oywionych stosunkach handlowych. Historia wspomina np., e okrty kreteskie na zlecenie faraonw przewoziy z Libanu do Egiptu drzewo cedrowe. Evans powici odkopaniu paacu Minosa przeszo trzydzieci lat swego ycia i cay majtek, jaki odziedziczy po ojcu. Dopiero po kilku latach mudnej pracy wykopaliskowej i starannej rekonstrukcji, mona byo
podziwia ogrom i przepych paacu. Pozorny chaos przeksztaci si stopniowo w rozumny ad architektoniczny, wiadczcy chlubnie o rzemiole kreteskich budowniczych. Naokoo wielkiego, brukowanego dziedzica znajdowa si zesp budynkw o rnorakim przeznaczeniu. Byy tam pomieszczenia przeznaczone do reprezentacyjnych przyj, osobne komnaty dla krla i krlowej, dla mczyzn i dam dworskich, dla suby i niewolnikw oraz obszerne zabudowania gospodarcze, w ktrych mieciy si warsztaty krlewskich rzemielnikw. Paac skada si z kilku piter, poczonych ze sob monumentalnymi schodami, wspartymi na kolumnach osobliwego ksztatu, w odrnieniu bowiem od kolumn greckich zway si one ku doowi. W podziemiach paacu Evans znalaz wielkie magazyny-spichrze, z licznymi, na trzy metry wysokimi amforami z palonej gliny, w ktrych gromadzono ywno, szczeglnie wino i oliw, gwny produkt wyspy. Obliczono, e mogo si w nich pomieci okoo 35 tysicy litrw wina i oliwy. wiadczy to o niezwykym dostatku dworu kreteskiego. W posadzce magazynu odkryto wmurowane schowki. Przeznaczenia ich nie umiano sobie przez dugi czas wytumaczy, a kiedy znaleziono w nich mikroskopijne lady zota; wtedy stao si jasne, e krl Minos przechowywa w nich skarby, zdobyte na wojnach lub uzyskane na drodze handlowej. Ciekawym pomieszczeniem w paacu jest sala tronowa, szczeglnie dobrze zachowana. Oparty o jedn ze cian stoi tam jeszcze tron krlewski wykonany z wapienia. Przypomina on krzeso z okresu gotyku. Jest to najstarszy na wiecie tron, zachowany w caoci do naszych czasw. Piknie polerowany wapie wyglda raczej na biay marmur kararyjski. Na cianie, po obu stronach tronu, widniej dwa stylizowane gryfy, czyli lwy z gowami ptakw, namalowane w rdzawym kolorze na tle bladoniebieskim. Wzdu dwu bocznych przeciwlegych cian stoj kamienne awy, przeznaczone dla dostojnikw dworskich. Najwiksz jednak rewelacj stanowi wyjtkowy komfort paacu. Wszystkie pitra s zaopatrzone w wodocigi i kanalizacj, budzc zdumienie dzisiejszych fachowcw. Mieszkacy paacu mieli do dyspozycji azienki, baseny do mycia ng i ustpy spukiwane wod. Do wszystkich komnat docierao wiee powietrze i wiato soneczne przez drzwi z gwnego dziedzica lub te przez otwory w stropach, jako te przez specjalnie w tym celu zbudowane wietliki. Paac w Knossos ma si tak do budowli Myken i Tirynsu, jak paac wersalski do zamkw redniowiecznych baronw. Krlowie Krety nie obawiali si najazdw i dlatego nie zachodzia potrzeba otaczania miast murami warownymi. Bezpieczestwo Krety nie zaleao tylko od pooenia wyspy, oddalonej od staego ldu, lecz wypywao przede wszystkim z faktu posiadania najpotniejszej, jeeli nie jedynej nawczas, floty wojennej, bronicej brzegw skuteczniej ni jakakolwiek fortyfikacja. Paac w Knossos przez swoj lekk, otwart i rozoyst architektur przypomina paace z okresu Renesansu. eglarzom, ktrzy zawijali do portu kreteskiego, ukazywao si zjawisko budzce zachwyt. Na tle
sonecznego, bkitnego nieba Poudnia rysowa si zesp lnico biaych gmachw: pitra, tarasy, schody, kolumny i portyki. Musia to by widok wspaniay i zarazem porywajcy, tote nic dziwnego, e eglarze rozpowiadali o nim najosobliwsze wieci. Z pierwszych wykopalisk trudno byo si domyli, jakiego pochodzenia etnicznego by w lud artystw, budowniczych i kupcw morskich, lud, ktry swoj bujnie kwitnc kultur wywar olbrzymi wpyw na kultur innych ludw zamieszkujcych otaczajce go zewszd ldy i wyspy Morza rdziemnego. Evans znalaz w ruinach paacu setki tabliczek glinianych pokrytych zagadkowym pismem, pismem z jakim spotka si ju w Atenach. Tabliczki te z pewnoci wyjaniyby tajemnicze pochodzenie Kreteczykw. Ale mimo wysiku wielu uczonych, przez przeszo p wieku nikt nie zdoa odczyta tych dziwnych znakw. Do poznania ycia i obyczajw dawnych mieszkacw Krety przyczynia si ta okoliczno, e ciany komnat paacowych, portykw i krugankw ozdobione byy licznymi malowidami obrazujcymi rozmaite sceny z ycia tego ludu. Artyci Krety zaklli w tych freskach cay radosny wiat kolorw, w ktrym sawili urok ycia z wraliwoci biegych w swym zawodzie sztukmistrzw. Na szczcie freski te nie ulegy cakowitemu zniszczeniu, tote do dzi dnia budzi podziw ich soczysty, bogaty koloryt z przewag niebieskich, zielonych i purpurowordzawych odcieni. Kompozycje figuralne tych freskw s wprawdzie z lekka stylizowane, gdy suyy gwnie celom dekoracyjnym, ale w tych czystych, penych wdziku liniach artyci rzadko oddalali si od zasad zdrowego realizmu. Patrzc dzi na niezatarte jeszcze malowida, wstpujemy jakby w inny wiat, w wiat, gdzie w czarodziejskim skrcie jawi si przed naszymi oczyma barwny, wielce urozmaicony tryb ycia Kreteczykw. Jest to jednak wycznie ycie dworskie, pene konwenansu: ycie ludzi wytwornych, oddanych cakowicie uciechom i uyciu. Jaki kontrast tworz te obrazy z freskami w Mykenach, ktrych motywem s gwnie sceny batalistyczne i myliwskie. Malowida w Knossos wiadcz przede wszystkim o tym, e dwr krla Minosa y w otoczeniu niesychanego przepychu i splendoru, w atmosferze kultury tchncej kwietyzmem, biernoci wobec spraw yciowych i schykowoci. Dwr taki mg powsta tylko w ustroju wyzysku mas ludowych i niewolnictwa. Przed naszymi oczyma przesuwaj si dziewczta i chopcy, brnc po kolana w anach liliowych, zapanicy i piciarze, plsajce tancerki i orszaki kapanek skadajce obiaty na otarzu. Na jednym z malowide widzimy czterech niewolnikw nioscych lektyk, w ktrej siedzi wystrojona dama dworu. Na cianach grobowcw egipskich wymalowane s wycznie postacie sztywne, konwencjonalne, ubrane w nakrochmalone lniane szaty - tutaj w Knossos wszystkie osoby s swobodne i ywe w ruchach, a wic ludzkie, bliskie i zrozumiae. Obok scen figuralnych znajdujemy na cianach w Knossos obfito motyww, czerpanych bezporednio z przyrody kreteskiej. Mamy tam bonia pene lilii, krokusw i fiokw, kuropatwy ukryte w sitowiu, dziki w pogoni za zajcem, koty czyhajce na koguty, atakujce byki i rozkwitajce
gazki oliwne. Przejawem bliskiej zayoci z morzem s czsto na freskach spotykane stylizowane omiornice, ryby, gwiazdy morskie i mae. Jak z tego wida, Kreteczycy odznaczali si du wraliwoci na pikno przyrody, co rnio ich zasadniczo od wspczesnych im ludw Mezopotamii, Egiptu, a nawet Grecji. Jednym z pikniejszych malowide jest fresk wyobraajcy modego krla kreteskiego. Na tle cynobrowym widzimy tam modego, opalonego mczyzn, kroczcego przez pole liliowe. Rk pooy na sercu, cay za pochylony jest lekko do tylu. Szerokie, muskularne bary i rozwinite ldwie przy nienaturalnie cienkiej talii nadaj jego ksztatom wyraz ujmujcej gracji i zarazem promiennej tyzny modego boga. Jako odzienie ma tylko biao-niebiesk opask biodrow, gow za zdobi bkitna korona z piropuszem pawich pir, spod ktrej wymykaj si na ramiona kdziory kruczych wosw. Profil jego twarzy przypomina raczej profil niewiasty, co wiadczy, e w wytworny modzieniec wyrs w cieplarnianych warunkach paacu, z dala od zgieku bitew, w ktrych kochali si surowi wojownicy Myken. Najlepiej jednak zorientowa si mona co do ycia dworskiego Knossos z trzech freskw przedstawiajcych damy kreteskie. Grupy strojni, zwrcone frontem, siedz na awach przygldajc si igrzyskom: wiadczy o tym stoczony tum widzw, naszkicowanych za ich plecami. Nosz one misterne fryzury i gboko dekoltowane suknie, obszyte falbanami z niebieskiej, czerwonej, biaej i czarnej materii. Ich gowy, szyje i ramiona ozdobione s mnstwem biuterii ze srebra i zota. Niespodziank jest due poczucie komizmu, z jakim artysta kreteski wymalowa owe niewiasty. Sdzc po ich rkach i przechyleniu gw, opowiadaj sobie dyskretne i frywolne ploteczki dworskie, przy czym tak s pochonite rozmow, e nie zwracaj zupenie uwagi na to, co dzieje si na arenie. W tych freskach, po raz pierwszy chyba w historii malarstwa, wystpuje wiadomie ujawniona tendencja artysty do karykatury. Przedmiotem nie rozstrzygnitej dotd dyskusji jest tak zwany Fresk Torreadorw. Widzimy na nim atakujcego, rozjuszonego byka w chwili, gdy nad jego grzbietem modzieniec wykonuje salto mortale. W tyle stoi z wycignitymi ramionami akrobatka, by go podtrzyma, podczas gdy jej towarzyszka chwyta wanie byka za rogi z zamiarem dokonania takiej samej karkoomnej ewolucji. By to zapewne sport narodowy, gdy podobne sceny spotyka si czsto na ceramice i pieczciach wykopywanych w rnych miejscach Krety. Scena ta niezmiernie zainteresowaa Evansa. Nie ulegao kwestii, e tego rodzaju ekwilibrystyka wymagaa byskawicznej orientacji oraz nadludzkiej wprost zrcznoci i odwagi. Czy jednak leaa w granicach moliwoci fizycznej czowieka? Zapytani o to fachowcy, szczeglnie torreadorzy hiszpascy i kowboje amerykascy, odpowiedzieli na to przeczco. Szybko atakujcego byka jest, wedug ich opinii, tak straszliwie dua, e nie ma czowieka, ktry by potrafi chwyci go w mgnieniu oka za rogi, wznie si na ramionach, wywin koza i stan na nogach za jego zadem. A jednak scena ta nie moga by tylko fantazj malarzy kreteskich.
Przedstawiaj oni bowiem gdzie indziej nieszczcia, jakie przy tej okazji czsto musiay si wydarza. Na jednej z waz widzimy byka przebijajcego rogami dziewczyn, ktra spnia si o uamek sekundy, a na jednej z pieczci rozjuszone zwierz tratuje i bodzie rogami modzieca obalonego na ziemi. Zagadka zatem owej niesamowitej akrobatyki pozostaje dotd nie wyjaniona. W paacu Minosa spotyka si gdzieniegdzie (midzy innymi w sali tronowej) wymalowany toporek z podwjnym ostrzem. Badacze nie wiedzieli pocztkowo, do czego go uywano, cho wydawao si jasne, e by on jakim wanym na Krecie symbolem. Jedni uwaali go za godo wadzy krlewskiej, przypominajce topr z wizank rzg, jaki liktorowie nosili przed konsulami rzymskimi, inni znowu poczytywali go za emblemat zwizany z kultem religijnym Kreteczykw. Spraw wyjanio ostatecznie odkrycie dokonane w jednej z pieczar, bdcej wedug legendy miejscem urodzenia Zeusa. W szczelinach midzy stalaktytami i stalagmitami znaleziono niezliczon ilo miniaturowych toporkw z podwjnym ostrzem, zoonych tam ongi przez pobony lud jako wota religijne. Topr z podwjnym ostrzem nazywa si po grecku labrys. Zachodzi przypuszczenie, e z tego rdosowu wywodzi si nazwa labirynt i e uywano jej pierwotnie na okrelenie paacu krla Minosa, poniewa spotykano tam na kadym niemal kroku charakterystyczny emblemat podwjnego toporka. Stopniowo labirynt utosamiony zosta z zawikanym ukadem wewntrznej budowy paacu, a w kocu w wyobrani ludowej powstaa osobna budowla, gdzie legendarny potwr Minotaur mia poera zabkane w jej korytarzach ofiary ludzkie. By moe, e nawet w mitach o Tezeuszu i Minotaurze kryj si echa rzeczywistych wydarze. Nie jest bowiem wykluczone, e krlowie kretescy najpierw wizili zakadnikw ateskich w swoim paacu, a potem zmuszali ich na igrzyskach do karkoomnych popisw z bykami Minotaurami. Popisy te w wikszoci wypadkw musiay si skoczy mierci zapanika na rogach rozjuszonego zwierzcia. Tote przypuszczenie Artura Evansa nie byo pozbawione podstaw realnych, gdy odkryty przez siebie paac w Knossos identyfikowa z labiryntem, o ktrym mwi mity i legendy greckie.
groby te pochodz z pocztkw XVI wieku przed nasz er. Nowa hipoteza powinna bya Schliemannowi waciwie dogadza. Sens jej sprowadza si bd co bd do tego, i odkrycie dokonane w Mykenach posiadao dla historii bardziej przeomowe znaczenie, ni on sam gotw by przypuszcza. Przed odkopaniem grobw historia Grecji rozpoczynaa si w dziejopisarstwie z pierwsz Olimpiad z roku 776 p.n.e. Wszystko, co byo przedtem, zaliczano do legend i mitw pozbawionych historycznego udokumentowania. Schliemann sdzi, e w wyniku dokonanych wykopalisk w Mykenach cofn histori greck o czterysta lat, natomiast w mniemaniu jego krytykw wiedza ludzka wzbogacia si dziki temu o przeszo osiemset lat dziejw, sigajcych w nieznane dotd zaranie staroytnej Grecji. Ale Schliemann zbyt mocno przywiza si do swojej tezy, i odkry grb Agamemnona. Nie uzna nowej hipotezy i przeciwstawia si wszystkim wysuwanym zastrzeeniom i wtpliwociom. Pod tym wzgldem ywo przypomina Kolumba, ktry do koca ycia twierdzi, i odkry now drog morsk do Indii, cho w rzeczywistoci zasuga jego bya o niebo wiksza, polegaa bowiem na odkryciu nowego kontynentu. Nie tu miejsce, by wyszczeglnia wszystkie argumenty owej polemiki. Ograniczymy si do zestawienia tylko kilku podstawowych argumentw Schliemanna (wymienionych ju pokrtce w rozdziale Zota maska Agamemnona) i odpowiedzi krytycznych, jakie jego polemici wysuwali dla podwaenia teorii o identycznoci zwok mykeskich z Agamemnonow druyn. Pierwszy argument: Dugie tarcze, puchar z podwjnym chwytem i ky dzika suce do ozdoby wiadcz o tym, e wojownicy mykescy byli bohaterami wojny trojaskiej. Odpowied : To prawda, e zbienoci te daj duo do mylenia. Jednake nie wolno lekceway rnic, ktre s bardziej istotne od owych zbienoci. Z wykopalisk wynika, i Mykeczycy grzebali zwoki zmarych, natomiast wojownicy Homera spalali je na stosie. W grobach szybowych znaleziono or wycznie z brzu, tymczasem bohaterowie Iliady posiadali ju tarcze i miecze z elaza. Std moe by jeden tylko wniosek: Mykeczycy yli w epoce brzu, wyprzedzajc o kilkaset lat pocztki epoki elaza, do ktrej naleeli Agamemnon i jego towarzysze wojny trojaskiej. Drugi argument: Pauzaniasz podaje, i oglda na dziedzicu warowni mykeskiej pi grobw Agamemnona i jego towarzyszy. Schliemann odkopa tam wanie pi grobw, a wic tyle, ile wymienia podrnik grecki. Odpowied : Owszem, z pocztku argument ten mia pewne realne podstawy, ale tylko do czasu: nieco pniej archeolog grecki Stamatakis odkry na dziedzicu szsty grb, co uczynio w argument bezprzedmiotowym. W konsekwencji naley przyj, e Pauzaniasz musia oglda jakie inne groby, a nie te, jakie odkopa Schliemann. Potwierdzaj to zreszt dodatkowe badania terenu. Okazao si mianowicie, e gruz, pokrywajcy wysok stert dziedziniec warowni
mykeskiej, lea tam ju za czasw Pauzaniasza, przeto groby, ukryte gboko pod gruzami, nie mogy by nawczas widoczne. Tej okolicznoci naley zreszt zawdzicza niezwykle szczliwy i rzadki w archeologii fakt, e groby krlewskie, pene zotych skarbw, nie zostay spldrowane przez licznych najedcw, ktrzy w rnych okresach wadali pwyspem peloponeskim. Trzeci argument: Znalezione w grobach zwoki pochowano jednoczenie podczas wsplnego zbiorowego pogrzebu. W Mykenach miaa wic miejsce jaka zbrodnia, ktrej ofiar pado dziewitnacie osb, nalecych do dynastii krlewskiej i arystokracji. Jaka to moga by zbrodnia, jeeli nie krwawa rze Ajgistosa i Klitajmestry? O tym, e zwoki pochowano jednoczenie, wiadcz dwie okolicznoci. Po pierwsze: groby byy wypenione ziemi i gruzem, co jest niezbitym dowodem jednorazowego ich uycia. Groby rodowe, uytkowane przez duszy okres czasu na chowanie zmarych naturaln mierci czonkw dynastii krlewskiej, nakryto by pyt kamienn, a nie zasypywano by ziemi. Po drugie: styl i tematyka motyww zdobniczych na oru, biuterii i pieczciach s we wszystkich grobach identyczne, pochodz wic z tego samego okresu. Odpowied : Caa ta argumentacja polega na nieporozumieniu, wynikajcym z niedostatecznie dokadnego zbadania materiau zabytkowego. Obali j wspomniany ju Drpfeld. Przeszukujc gruz wydobyty z grobw, odkry w nim pogruchotane pyty kamienne pokrywy grobowcw. Przeto, wbrew przypuszczeniom Schliemanna, wykute w skale groby szybowe byy grobowcami, w ktrych chowano przez duszy czas czonkw rodu. Pokrywy te pod ciarem ruin warowni zaamay si i wpady do wnk grobowych wraz z gruzem i ziemi, co stworzyo wraenie, e groby te zostay jednorazowo zasypane ziemi. Rwnie drugi argument okaza si niesuszny, poniewa na sprztach, nalecych do poszczeglnych zmarych, wystpoway zrazu niedostrzeone, lecz mimo wszystko niewtpliwe rnice w stylu motyww dekoracyjnych. Owe odmiany stylu odzwierciedlay kolejne fazy rozwoju kultury mykeskiej na przestrzeni jakich stu czy dwustu lat i stanowiy dowd, e kadego ze zmarych chowano w grobach szybowych osobno, nie za jednoczenie, podczas zbiorowego pogrzebu. Ci zmarli reprezentowali kilka generacji nieznanej w historii dynastii krlewskiej, ktra panowaa w Mykenach na kilkaset lat przed Atreusem, Agamemnonem i Orestesem. w spr o Agamemnona ma w sobie co porywajcego. Stanowi on typowy przykad metod, jakimi posuguje si archeologia przy interpretacji wykopalisk i dociekaniu prawdy historycznej. S to waciwie metody, jakich nie powstydziby si Sherlock Holmes. Opierajc si na ledwo dostrzegalnych niecisociach, przeoczonych przez Schliemanna, Drpfeld i inni archeolodzy doszli drog dedukcji do zupenie nieoczekiwanych wynikw: odkryli nieznan epok dziejw greckich, co wicej - pokusili si o ustalenie jej daty. Zdumiewajc trafno ich rozumowania potwierdziy zreszt w caej peni wykopaliska na Krecie, przeprowadzone ju po mierci Schliemanna.
Po odkopaniu paacu Minosa w Knossos, Artur Evans ustali, e jego ruiny nie pochodz z jednej epoki: Kreteczycy bowiem z pokolenia na pokolenie wznosili na fundamentach zniszczonych ju murw nowe gmachy, coraz to rozleglejsze i pikniejsze. Dziki temu pozostay wyrane lady ich budownictwa w rnych okresach w postaci dokadnie zarysowanych warstw kulturowych. Na samym dnie odnalaz on grub warstw z epoki gadzonego kamienia, wiadczc o bardzo starym pochodzeniu osiedla. Gwne zadanie Evansa polegao na prbie opracowania ukadu warstwicowego odkopanego zabytku, to jest na dokadnym zbadaniu i okreleniu epok pojedynczych warstw kulturowych, gdy zdawa sobie spraw, e jedynie t drog mona byo rzuci nieco wiata na histori Krety. W normalnych warunkach zadanie to nieatwe byoby do wykonania, Na szczcie, jeli chodzi o Kret, mieszkacy jej od najdawniejszych czasw utrzymywali oywione stosunki z Egiptem, ktrego chronologi poznano ju bardzo dokadnie dziki odczytanym wwczas hieroglificznym napisom na cianach grobowcowych. W jednej z warstw odkrytych w Knossos Evans znalaz egipski posek z diorytu pochodzcy z lat 2000 do 1790 p.n.e., a wic z okresu redniego Pastwa Egiptu. Rzecz oczywista, e wszystkie inne znaleziska, wydobyte z teje samej warstwy kulturowej, szczeglnie za skorupy ceramiczne z pewnym jednolitym stylem ornamentw - nie mogy powsta wczeniej ni na 2000 lat p.n.e. Poniewa Evans rwnie w dolnych i wyszych nawarstwieniach ruin znalaz przedmioty pochodzenia egipskiego, potrafi wic stopniowo odtworzy wzgldnie dokadnie dzieje powstania paacu minojskiego. Pomogli mu w tej mudnej pracy egiptolodzy. W grobowcach faraonw spotyka si czsto przedmioty artystyczne o ksztacie i ornamencie nieznanym w Egipcie. Archeolodzy zdawali sobie spraw, e nie s to wyroby egipskie, nie umiano jednak okreli, z jakiego kraju je sprowadzano. Dopiero wykopaliska w Knossos pozwoliy ustali, e pochodziy z Krety. Najwaniejsz rzecz byo jednak to, e dziki odczytanym hieroglifom wiedziano, kiedy je przywieziono do Egiptu. Tote porwnujc kreteskie przedmioty z grobw egipskich z podobnymi znaleziskami na Krecie, mona byo dokadnie przekontrolowa chronologi warstw kulturowych paacu. W jaki sposb za pomoc tej metody okrelono epok powstania grobw szybowych w Mykenach? Wiemy, e ju w czasie swego pobytu u Schliemanna Evans zwrci uwag na podobiestwo wystpujce w strojach mykeskich i kreteskich kobiet. Wykopaliska w Knossos nie tylko potwierdziy jego spostrzeenia, lecz ujawniy jeszcze, i wpyw kultury Krety na kultur Myken by wikszy ni pierwotnie podejrzewano. Dua cz broni, biuterii i naczy z grobw szybowych niewtpliwie powstaa na Krecie bd te zostaa sporzdzona na miejscu przez rzemielnikw stamtd przybyych. Na podstawie warstwicowej metody bada, stosowanej przez Evansa na Krecie i sprawdzonej przez egiptologw na egipskich wykopaliskach, nie
trudno byo ustali daty pochodzenia przedmiotw z grobw mykeskich. I oto wyniki tych bada zgadzay si z tym, co krytycy Schliemanna wywnioskowali jedynie tylko drog dedukcji: groby szybowe w Mykenach powstay ju w XVI wieku p.n.e., nie mogy wic zawiera zwok Agamemnona i jego druhw, ktrzy yli w XII wieku p.n.e. Poniewa badania archeologiczne wykazay, e wpywy kultury kreteskiej docieray rwnie do Troi, mona byo t sam metod sprostowa drug, nie mniej powan omyk Schliemanna. Zauway on, jak to ju mwilimy, e ruiny tego miasta skadaj si z kilku spitrzonych na sobie osiedli, ktre na przestrzeni dziesitkw wiekw ulegay kolejno zagadzie. Pniejsi archeolodzy naliczyli dziewi tego rodzaju nawarstwie, a ostatnio stwierdzono ich dwanacie. Schliemann przyj, e trzecie od dou osiedle jest miastem krla Priama, mimo e ndzne jego mury zadaway kam relacjom Homera, jakoby Troja bya potn warowni. Na podstawie znalezisk pochodzenia kreteskiego ustalono niebawem, e Troj Homera jest sidme od dou osiedle. Potwierdzaj to zreszt ogromne mury warowne oraz ruiny wityni i paacu, z ktrych mona wnioskowa, e byo to ludne i wspaniae miasto, zdolne wytrzyma przez dziesi lat oblenie wielotysicznej armii bitnych wojownikw greckich. Odkrycie Schliemanna i Evansa, uzupeniane wci jeszcze nowymi danymi uzyskanymi przez archeologw, pozwalaj odtworzy obecnie ogromny szmat nieznanych dotd dziejw. Jest to historia pena niespodzianek i nieprzeczuwalnych dramatycznych wydarze. Na przestrzeni tego okresu powstaway, rozkwitay i giny kolejno rne ludy i ich kultury. Najnisza warstwa kulturowa odkryta w Knossos wskazuje, e w okresie midzy czwartym a trzecim tysicleciem p.n.e. pojawiy si na Krecie plemiona neolityczne, yjce w ustroju wsplnoty rodowej i posugujce si narzdziami z gadzonego kamienia. Byli to nie tylko dzielni rybacy, rolnicy, hodowcy byda, lecz rwnie wytrawni eglarze, obyci z dalekimi wyprawami morskimi. Kreta opywaa wtedy we wszelkie dobrodziejstwa natury. Tote rwniny pokryway any pszenicy, jczmienia i lnu, a stoki grskie winnice i gaje oliwne. W zacisznych kotlinach zieleniy si bujne pastwiska, na ktrych hodowano bydo dostarczajce misiwo i nabia. Uprawiano rwnie szafran sucy do barwienia tkanin lnianych. W zagrodach gospodarskich roio si od kaczek, kur, gobi i abdzi. Sadyby otaczay ogrody warzywne i zagony irysw, lilii, tulipanw, hiacyntw oraz innych kwiatw. Ogoocone dzi wzgrza pokryway wwczas gste lasy cyprysowe, skd brano budulec na domy i okrty. Najwiksze jednak bogactwa czerpali Kreteczycy z pooenia geograficznego wyspy, lecej midzy Europ, Azj i Afryk. Dziki niemu ludno szybko si bogacia, prowadzc handel morski z tymi kontynentami. Dobrobyt ten spowodowa niebawem gbokie przeobraenia spoeczne. W cigu trzeciego tysiclecia p.n.e. wsplnota rodowa ulega stopniowemu rozkadowi. Wybieralna dawniej starszyzna staa si z czasem dziedziczn i
zagarna w swoje rce wadz oraz prawo do zysku z handlu morskiego. W ten sposb uzalenia od siebie wolnych dotychczas chopw, a nawet wprowadzia niewolnictwo. Tak wic spoeczestwo rozwarstwio si. Nastpi podzia na arystokratw, urzdnikw dworskich, kupcw, chopw i bardzo licznych rzemielnikw, ktrzy osiedlili si w miastach, gdzie trudnili si wytwarzaniem przedmiotw artystycznych, przeznaczonych na uytek dworu i na wywz do krajw zamorskich. Kreteskie okrty handlowe, zaopatrzone w agle lub poruszane w czasie ciszy wiosami, docieray do najdalszych krajw Morza rdziemnego. Wyroby rzemielnikw kreteskich znaleli archeolodzy w Egipcie, w Libii, w Azji Mniejszej, w Fenicji, na Wyspach Cykladzkich, w Grecji, w poudniowej Italii, w Sardynii, Hiszpanii, na Malcie i Balearach. Kreteczycy, wedug przypuszcze, handlowali nie tylko przedmiotami zbytku, lecz rwnie niewolnikami. Za swoje towary otrzymywali zoto, srebro, ko soniow, szlachetne gatunki drewna, wyroby ze szka i fajansu oraz artykuy spoywcze. W ruinach Knossos znaleziono np. ziarna pewnej odmiany fasoli, ktra ronie tylko w Egipcie. W pocztkach drugiego tysiclecia p.n.e. kamie zostaje ostatecznie wyparty przez brz. Kreta staje si wtedy mocarstwem rozporzdzajcym potn flot wojenn, ktra zapewnia jej hegemoni na Morzu Egejskim. Na wyspie powstaj cztery orodki handlowe, mianowicie w Knossos, w Faistos, w Hagii Triadzie i w Mallii. Rzdz tam niezaleni od siebie krlowie, mieszkajcy w okazaych paacach. S to ju wyranie wyksztacone pastwa wacicieli niewolnikw z nieliczn warstw arystokracji na czele, trzymajcej w ulegoci pozostae klasy spoeczestwa. Okoo 1700 roku p.n.e. nawiedzia Kret jaka wielka katastrofa. Skd dowiedzielimy si o niej? Ot w pochodzcej z tych samych czasw warstwie ruin paacw w Knossos, Faistos, Hagii Triadzie i Mallii, Evans i inni archeolodzy odkryli pogruchotane poski, zwglone drzewo i zgliszcza po szalejcym poarze. Nie ulega wtpliwoci, e paace krlw dzielnicowych zostay wtedy kompletnie zniszczone. Co do przyczyny tego kataklizmu wysuwano rne hipotezy. Jedni uwaali, e Kreta staa si ofiar najedcw plemion zamorskich, inni doszukiwali si jej w trzsieniu ziemi, ktre zreszt do dnia dzisiejszego nawiedza Kret. Obecnie szala przechylia si na korzy trzeciej teorii. Zwolennicy jej twierdz, e na Krecie wybucha wwczas midzy krlami dzielnicowymi wojna domowa o hegemoni na wyspie. Byli to dawniejsi naczelnicy plemion, ktrzy zachowali niezaleno polityczn, z czasem jednak coraz bardziej zacza im zagraa wzrastajca potga wadcy z Knossos. Zawizali wic midzy sob koalicj i wystpili przeciwko niemu ornie. Za t teori przemawia szereg zastanawiajcych okolicznoci. Ot wszystkie paace w Knossos, Faistos, Hagii Triadzie, Mallii i innych miejscowociach nie rniy si przed katastrof ani rozmiarami, ani wspaniaoci wyposaenia. Byy to najwidoczniej rezydencje udzielnych ksit, utrzymujcych midzy sob stosunki dyplomatyczne jak rwni z rwnymi. Natomiast po wojnie sytuacja zmienia si zupenie. W Knossos
wybudowano rozleg, pen niesychanego przepychu budowl, stanowic rwnoczenie siedzib scentralizowanej administracji, w pozostaych za miastach wzniesiono paacyki, w ktrych, sdzc po ich skromnych wymiarach, rezydowali ju tylko namiestnicy prowincjonalni. Wynikaoby z tego, e krl Knossos wyszed z tej wojny zwycizc i sta si na wyspie monarch despotycznym typu wschodniego. Nie mona zreszt wtpi, i obcy najazd, ktry przecie ca wysp obrci w perzyn, zadaby kulturze kreteskiej cios miertelny. Tymczasem stao si inaczej. Miasta i paace szybko podniosy si z ruin i zjednoczone pastwo kreteskie weszo w okres swego najwikszego rozkwitu i potgi. Krl Krety, rozporzdzajc flot wojenn, podporzdkowa sobie Cyklady, Peloponez i niektre miasta na pobrzeu Azji Mniejszej. Zakadano tam osady handlowe podlege pastwu kreteskiemu. By to w zoty wiek krla Minosa, wiek bogactwa i wysokiej kultury artystycznej, wiek, o ktrym przetrwaa pami w legendach o zakadnikach ateskich, Tezeuszu, Dedalu i Minotaurze. Na podstawie wykopalisk archeologicznych stwierdzono szereg swoistych cech, rnicych Kreteczykw od wszystkich innych wczesnych ludw Azji i Afryki. Tak np., w przeciwiestwie do Babiloczykw, Asyryjczykw i Egipcjan, spoeczestwo kreteskie nie wytworzyo w swoim onie odrbnej kasty kapanw. Kobiety kapanki odprawiay obrzdy religijne pod goym niebem, w gajach i na polankach. Przedmiotem kultu bya Matka-ziemia, byk jako symbol podnoci oraz kwiaty, ryby, drzewa i kamienie. Na freskach widzimy kapanki, jak skadaj na otarzu obiaty, jak krocz w uroczystych procesjach lub te wiod rytualne tace. Przypuszcza si, e krl Krety piastowa rwnoczenie urzd najwyszego kapana. Na 2000 lat p.n.e., a wic w okresie penego ju rozkwitu kulturalnego Krety, Peloponez i niektre wyspy Morza Egejskiego zamieszkiway plemiona rdziemnomorskie, nazywane przez staroytnych Grekw Lelegami, Pelazgami i Karami. Prawdopodobnie yy one w ustroju wsplnoty rodowej i nie budoway wikszych miast, posugiway si ju jednak wyrobami z brzu. Jzyk ich poszed w zapomnienie, ale pewna ilo sw, jak nazwy miejscowoci i niektrych kwiatw (hiacynt, narcyz), przejte zostay przez jzyk grecki. Nawet nazw morza talassa Grecy zapoyczyli od tych zaginionych ludw. W pocztkach drugiego tysiclecia p.n.e. przywdrowali z pnocy najstarsi przodkowie Grekw, Achajowie. Byy to plemiona barbarzyskie i wojownicze, zakute w pancerze z brzu. Podbiy one z atwoci miejscow ludno i pobudoway potne warownie w Mykenach, w Tirynsie i innych miejscowociach Argolidy, by zabezpieczy si nie tylko przed obcymi najazdami, lecz rwnie przed buntami podbitych tubylcw. Paace, warownie oraz groby krlewskie s widomym wiadectwem wszechpotgi krlw mykeskich. Cyklopowe mury tych imponujcych swoim ogromem budowli powstay wysikiem niezliczonej liczby niewolnikw, przedstawicieli ujarzmionej ludnoci tubylczej. Pastewka achajskie byy wic monarchiami opartymi na niewolnictwie. Rzdzili w nich despotycznie ksita jako udzielni wadcy, poczeni z sob
pokrewiestwem krwi i lun federacj; z biegiem czasu jednak krl Myken zdoby nad nimi hegemoni. Tucydydes powiada, e Agamemnon przedsiwzi wypraw trojask jako najpotniejszy czowiek swego czasu. Od roku 1700 p.n.e. Achajowie zaczynaj ulega wpywom wyszej kultury kreteskiej. Dwory achajskie sprowadzaj z Knossos artystyczne wyroby jubilerskie i bro inkrustowan; kobiety ubieraj si wedug mody kreteskiej. W ten sposb narodzia si jednolita kultura, nazwana przez historykw kultur mykesko-minojsk. Achajowie nie wyrzekli si jednak do koca swoistych rysw surowoci i mskiej tyzny; w przeciwiestwie do Kreteczykw nosili brody i wsy, a ycie swoje spdzali na polowaniach i wyprawach wojennych. Tucydydes podaje, e plemiona achajskie zajmoway si korsarstwem. Pniej jednak zorganizoway wspln flot wojenn, ktra staa si gronym konkurentem floty Krety. Od XV wieku p.n.e. poczwszy, Argolida, zapewne pod panowaniem Atrydw, wyrasta na mocarstwo morskie. Achajowie wypieraj Kreteczykw z ich posiadoci i zajmuj kolejno Cyklady, wyspy Rodos, Kos i Cypr, a nawet zakadaj koloni w Azji Mniejszej. W roku 1400 p.n.e. dokonali najazdu na Kret i zadali jej klsk, z ktrej ju si nie podniosa. Przejmujce lady tego historycznego wydarzenia mona do dzi dnia oglda w ruinach i zgliszczach znalezionych w odpowiedniej warstwie kulturowej paacw kreteskich. Naley przypuszcza, e przed najazdem odbya si gdzie na Morzu Egejskim jedna z przeomowych w dziejach bitwa morska. Po rozgromieniu potnej floty kreteskiej brodaci wojownicy achajscy wtargnli do komnat krla Minosa, wycinajc w pie owych wytwornych i zniewieciaych dworakw, tak kolorystycznie i subtelnie przedstawionych na freskach paacowych. Naley jeszcze powiedzie kilka sw o pimie kreteskim. Na tabliczkach glinianych, wykopanych w Knossos, Evans wyodrbni trzy kolejne fazy rozwojowe pisma kreteskiego: pierwotnie uywane hieroglify, pismo linearne a oraz najpniejsze pismo linearne b, pochodzce ze zotego okresu Krety. Wikszo tabliczek zawiera w ostatni typ pisma.
Pismo Kreteczykw W roku 1948 czeski uczony Bedrzych Hrozny ogosi sensacyjn wiadomo, e rozszyfrowa pismo linearne b, nad ktrym daremnie biedzili si przez lata najwiksi jzykoznawcy. Metody, ktre stosowa
Hrozny, s niezmiernie skomplikowane i wymagaj dla ich zrozumienia znajomoci wielu jzykw staroytnego Wschodu, ktrymi uczony posugiwa si jako materiaem pomocniczym. Po mierci Hroznego stwierdzono jednak niezbicie, e metoda jego bya bdna i sprowadzia go na manowce. Zasuga odczytania pisma linearnego b przypada Anglikowi M. Ventris, ktry jest z zawodu architektem, a wic amatorem w dziedzinie bada lingwistycznych. Punktem wyjcia dla Ventrisa staa si zupenie oryginalna hipoteza. Opierajc si na fakcie, e tabliczki z pismem linearnym b znaleziono nie tylko na Krecie, lecz rwnie na staym ldzie Grecji, gdzie panowaa kultura mykeska Achajw, zaoy, e pismo to zostao zaadoptowane przez jzyk grecki w jego wczesnej pierwotnej formie rozwojowej, czyli e hieroglifami i pismem linearnym a posugiwali si Kreteczycy, a pismem linearnym b najstarsi przodkowie Grekw, zanim w kilka stuleci pniej przyswoili sobie znacznie dogodniejszy alfabet Fenicjan. Hipoteza okazaa si trafna. Posugujc si klasycznym jzykiem greckim jako narzdziem pomocniczym, Ventris odczyta szereg tabliczek znalezionych na ldzie greckim. Stwierdzi przy tym, e pismo to skada si ze znakw fonetycznych wyraajcych sylaby, jak te ze znakw obrazkowych. Nad dalszym rozszyfrowaniem tego pisma metod Ventrisa pracuj rwnie uczeni polscy dr R. Ranczoszek i dr J. Safarewicz z Krakowa. Odczytane dotd teksty zawieraj wycznie spisy, rachunki i rejestry, potwierdzaj jednak ponad wszelk wtpliwo dwa historyczne przypuszczenia: po pierwsze, e Achajowie byli Grekami, po drugie, e oni to dokonali podboju Krety, o czym wiadcz tabliczki z ich pismem, znalezione w iloci 1700 w ruinach Knossos. Przeszkod do odczytania hieroglifw i pisma linearnego a jest nie tylko nieznajomo jzyka kreteskiego, lecz rwnie ta okoliczno, e znaleziono dotd bardzo niewiele tabliczek z obu typami pisma, uczeni wic nie dysponuj dostateczn iloci materiau naukowego. Sprawa zatem pochodzenia etnicznego Kreteczykw pozostaje nadal tajemnic historii. Usadowiwszy si na Krecie Achajowie zaczli rozglda si za nowymi zdobyczami. W XIII i XII wieku p.n.e. sprzymierzyli si z niektrymi narodami Anatolii i dwukrotnie podjli prb opanowania Egiptu. Za kadym jednak razem - jak donosz napisy egipskie - zostali odparci i rozgromieni przez faraonw. Klski egipskie bynajmniej nie umierzyy ambicji zdobywczych Achajw. Nad Hellespontem wznosia si Troja, starodawne ludne miasto i niezdobyta warownia, od niepamitnych czasw synca z bogactw i przepychu. Dziki dogodnemu pooeniu na pograniczu Europy i Azji, Troja skupiaa w swoim rku cay handel Anatolii, Azji i poudniowego pobrzea Morza Czarnego. Pod jej murami odbyway si corocznie jarmarki, na ktrych kupcy ze wszystkich stron wiata sprzedawali i nabywali najrozmaitsze towary. Fortyfikacjom Troi naley przypisa, e Kreteczycy nigdy nie zdoali opanowa handlowo Anatolii. Nigdy te nie czuli si na siach pokona
Troi, bo na to nie wystarczaa sama flota, lecz trzeba byo mie wojsko ldowe, biege w sztuce oblniczej i kruszeniu murw warownych, ktrego Kreteczycy nie posiadali. Achajw ncio nie tylko zoto, nagromadzone w paacu trojaskim, lecz rwnie wielkie moliwoci, jakie otworzyyby si dla ich handlu w razie zdobycia miasta. Wyruszyli wic na Troj i po dziesicioletnim wysiku zburzyli j w roku 1180 p.n.e. Nie zaywali jednak zbyt dugo owocw zwycistwa. Mniej wicej w osiemdziesit lat pniej przywdroway z pnocy nowe barbarzyskie plemiona greckie, znane pod wspln nazw Dorw, przodkw pniejszych historycznych Grekw. Byy to ludy bitne i surowe, w krtkim te czasie zdobyy i zrwnay z ziemi warownie w Mykenach, w Tirynsie i w Orchomenos, opanoway Peloponez, Kret i wyspy Morza Egejskiego, nawet dotary do Azji Mniejszej. Wraz z ich przybyciem nastpi upadek kultury mykesko-minojskiej. Nad wiatem egejskim zapada noc barbarzystwa. Z mrokw redniowiecza greckiego ocalay jednak klechdy o Krecie i wojnie trojaskiej, przekazywane z ust do ust przez wdrownych pieniarzy ludowych. W kilkaset lat pniej Homer zebra wszystkie te legendy w jedn cao i stworzy dwa arcydziea poezji epickiej: Iliad i Odysej. Zwiastoway one niby jutrznia now er odrodzenia i rozkwitu kulturalnego, ktra niebawem zapon miaa wielk jasnoci nad ldem i wyspami Grecji.
krlewskiego
Knossos
Komnata
krlowej
kreteskiej
(z
ksiki
Evansa
Paac
Minosa")
cienne z pa
Zota
maska
biuteria
grobw
krlewskich
Mykenach
Bogini
ww
(fajansowy
posek
Krety)
Lwia
brama
Mykenach
grobw
krlewskich
POMPEJA I HERKULANUM
Miasta ywcem pogrzebane
W Kampanii, lecej nad Zatok Neapolitask, panowaa soneczna sierpniowa pogoda. Od strony morza cigny rzekie wiatry pene sonego smaku. W kpieli bkitnego powietrza uganiay si stada mew, pokrzykujc w radosnym uniesieniu. Zoto-bkitna zatoka upstrzona bya paskimi odziami, na ktrych rybacy mocowali si z zarzuconymi do wody sieciami. Na samej krawdzi wypukej tafli morskiej, wrd miliardw ognikw i byskw rozfalowanej wody suna spokojnie wojenna trirema. Wiosa, trzymane w krzepkich rkach niewolnikw, poruszay si z regularnoci wahada. Baza okrtu miecia si w pobliskim Misenum, gdzie stacjonowaa flota rzymska dowodzona przez patrycjusza i uczonego przyrodnika, Pliniusza Starszego. Wzdu brzegu i na stoku Wezuwiusza bieliy si wrd winnic i sadw wille rzymskich senatorw i ekwitw. W gbi ldu czerwieniy si dachy Pompei, otoczonej potnym murem obronnym i wieycami. Zbliajc si do jednej z bram miejskich trzeba byo przej przez ulic zmarych, obok grobowcw bogaczy pompejaskich. W miecie kipiao jak w ulu. Wskimi uliczkami, wybrukowanymi pytami z bazaltu, pyn wartki potok ludzkiego tumu. Wzdu wskich a wysokich chodnikw cigny si otwarte na ca szeroko sklepy z najrozmaitszym towarem, szynkownie, jadodajnie, zajazdy i warsztaty rzemielnicze. Mniej wicej w porodku tego labiryntu ulic i zaukw otwiera si przestronny czworobok rynku, majestatyczne forum, otoczone kolumnad, wityniami i gmachami publicznymi. Wykwint i dostojno budowli, wzniesionych na wysokich podbudowaniach, ozdobionych portykami i stiukaturami, olniewajcych odwitn biel, tworzyy osobliwy kontrast z jarmarcznym oywieniem ruchu ulicznego. W jednym z domw pompejaskich zachowao si malowido cienne, w ktrym nieznany artysta uchwyci ycie powszednie forum na gorco. Widzimy tam posgi z marmuru i brzu pene wietnoci i spokojnego pikna, ale ich cokoy szpec napisy wyborcze wymalowane czerwon farb. Dorycka kolumnada jest obwieszona girlandami - zapewne pozostao po jakiej niedawnej uroczystoci miejskiej. Garncarze i inni rkodzielnicy zachwalaj swoje wyroby, a tu obok zaywny handlarz wystawi na sprzeda mod niewolnic. W innym miejscu rynku rozgrywa si zabawna scena: rozsierdzony bakaarz okada poladek ucznia rzgami. Pompeja bya niewielkim miastem, liczya tylko dwadziecia tysicy mieszkacw. Ale z powodu swych bogactw i dawnych tradycji, jak rwnie ze wzgldu na agodny klimat i malownicze pooenie, cieszya si
w caej Italii zasuon saw. Byo to miasto zaiste stare i bogate w histori. Tysic lat p.n.e., wypierani przez doryckie plemiona, Eolczycy i Joczycy wywdrowali z Grecji i osiedlili si nad Morzem Czarnym i Morzem rdziemnym. W ten sposb Grecy znaleli si nad Zatok Neapolitask. Byli to przewanie kupcy, ktrzy atwo mieszali si z tubylczymi Oskami, narzucajc im swj jzyk i wysoko rozwinit kultur. Wzdu zatoki wyrs Neapol, zwany wtedy Parthenope, a bardziej na pnoc Herkulanum i Pompeja. Miasta te zajmowali kolejno Etruskowie, Pelazgowie i Samnici. Po wojnie samnickiej (343-290 p.n.e.) Pompeja wraz z ca Kampani dostaa si pod panowanie Rzymian. Ale dopiero w pierwszym wieku p.n.e. nastpio cakowite jej zromanizowanie, cho kultura i jzyk grecki, podobnie jak to byo w caej Italii, zajmoway wobec jzyka i kultury rzymskiej rwnorzdne stanowisko. Pompejaczycy szybko pogodzili si z now wadz, zrozumieli bowiem korzyci pynce ze wiatowego handlu wielkiego mocarstwa, jakie przypady im w udziale. Pooone przy ujciu rzeki Sarno miasto zbudowao may port morski i nawizao stosunki handlowe ze Wschodem, a szczeglnie z Egiptem, skd sprowadzao najdelikatniejsze przysmaki stou i rnego rodzaju artykuy zbytku dla zbogaconych na wojnach patrycjuszy rzymskich. Poza rkodzielnictwem, uprawianym w sposb chaupniczy, Pompeja nie moga pochwali si znaczniejszym przemysem. Jednake winnice jej wytwarzay synne wino, ktre po dzi dzie pod nazw Lacrimae Christi naley do najprzedniejszych gatunkw win woskich. Produkowaa ona rwnie z wasnego bazaltu kamienie myskie, a przede wszystkim poszukiwany w caej Italii sos do potraw, sporzdzony ze skumbrii, muren i tuczykw z przypraw korzenn. Ale gwnym rdem dobrobytu Pompei byo jej pooenie i klimat. Rzymianie wznosili nad czarown zatok, pachnc mirtem, rami i morzem, swoje wille i paace letnie, a w miar ich napywu miasto kamieni, cegie i tynku przeobraao si w strojn miejscowo marmurw, wodotryskw, portykw i brzw. Powstay monumentalne witynie, pomniki, amfiteatr na dwadziecia tysicy widzw, teatr dramatyczny, zamknity teatr muzyczny zwany Odeonem, trzy termy, czyli anie, oraz imponujcy system wodocigw, dostarczajcy wod zamoniejszym domom rzymskim. Znakomity prawnik, krasomwca i pisarz Cycero wspomina, e posiada w Pompei will, ktr nazwa Pompeianum. Nawet rodziny cesarskie spdzay letnie miesice w swoich paacach w Pompei. W zwizku z ich pobytem wydarzy si zapisany w kronikach tragiczny wypadek. Oto w roku 21 n.e. trzynastoletni Druzus, syn pniejszego imperatora Klaudiusza, zabawia si w ten sposb, e podrzuca gruszk i apa j ustami. Gruszka wpada mu kiedy do garda tak gboko, e chopiec zadawi si, zanim nadesza pomoc lekarska. Rzymianie przyznali miastu szerokie uprawnienia samorzdowe. Na jego czele stao dwch burmistrzw, zwanych duumviri, ktrzy jednoczenie byli przewodniczcymi rady miasta. Do zarzdu naleao
jeszcze dwch kwestorw sprawujcych nadzr nad finansami i dwch edylw - radcw budownictwa miejskiego czuwajcych jednoczenie nad bezpieczestwem i porzdkiem. Kandydaci, wybierani na okres roczny przez wszystkich wolnych obywateli miasta, musieli by ludmi zamonymi, poniewa urzdy byy nie tylko honorowe, lecz wymagay od kandydatw oenia wielkich darowizn na igrzyska i budowle publiczne. O cztery kilometry na pnocny zachd od Pompei, mniej wicej na p drogi do Neapolu, leao rybackie miasteczko Herkulanum. Z powodu braku komunikacji nie byo tam ywszej wymiany handlowej. Ludno Herkulanum zajmowaa si wycznie rolnictwem i rybowstwem. Uroczy widok na morze, bezcenny nektar powietrza i zaciszne pooenie z dala od zgieku Pompei i Neapolu sprawiy, e wielu zamonych Rzymian wanie t osad upodobao sobie jako miejsce wypoczynku. W pobliu Herkulanum wyrastay, szczeglnie za panowania Augusta, jak grzyby po deszczu, wille, a nawet okazae patrycjuszowskie paace, pene arcydzie sztuki, mozaikowych posadzek, alabastrowych kolumn, wodotryskw i ogrodw. Wrd nich wyrnia si ogromem i zbytkiem, wspaniaymi salami i marmurowymi tarasami na stokach brzegu morskiego paac zicia Juliusza Cezara, Luciusa Calpurniusa Piso, gonego przeciwnika Cycerona i gorliwego wyznawcy Epikura. Z czasem miasto zatracio charakter skromnej osady rybackiej i przeistoczyo si w prawdziwy klejnot architektury rzymskiej. By tam teatr na 2500 widzw; wzdu jego pkolistego muru stay posgi z brzu, przedstawiajce osoby rodziny cesarskiej i wybitnych obywateli miasta. ciana, zamykajca scen, zbudowana bya z rnokolorowych marmurowych pyt i miaa liczne nisze z popiersiami z marmuru i brzu. Wrd gmachw publicznych wyrniaa si potna bazylika, siedziba miejscowego sdu i handlu, uwieczona brzow kwadryg, oraz witynia powicona matce bogw Cybeli, uosabiajcej si rozrodcz przyrody. Prawie wszystkie budynki publiczne zdobiy malowida, mozaikowe posadzki i portyki z alabastru. Miasto miao brukowane ulice, wodocigi z oowianych rur i zbytkownie urzdzon ani publiczn. Nad ca okolic growa strzelisty stoek Wezuwiusza. Z pompejaskiego malowida ciennego wiemy, e nie mia on wtedy otwartego krateru. Na jego stokach pasy si owce, rozpocieray si winnice i stay rozrzucone wille. Wezuwiusz milcza od niepamitnych czasw i ludzie zapomnieli, e tonca w zieleni gra bya gronym wulkanem. W poudnie dnia 5 lutego 63 roku n.e. Kampani nawiedzio gwatowne trzsienie ziemi. Pod wpywem raptownego wstrzsu niektre publiczne gmachy ulegy powanym uszkodzeniom. Najwiksze spustoszenie spowodowaa katastrofa na forum Pompei. witynie Jupitera i Apolla rozsypay si w gruzy, niemao ucierpia rwnie dorycki portyk zajmujcy trzy strony rynku. Wodocigi przestay dziaa i mieszkacy musieli korzysta ze starych studni, znajdujcych si na ulicach. Ale i wtedy nikomu nie przyszo do gowy, i winowajc by Wezuwiusz. Gazy i pary, nagromadzone w wulkanie, szukay ujcia na
zewntrz, nie miay jednak na tyle siy, eby wybuchn. Mieszkacy Kampanii kadli katastrof na karb bogw i usiowali ich gniew uagodzi zwielokrotnionymi ofiarami. W niespena rok po tej klsce odbywa si w teatrze neapolitaskim wielki festiwal muzyczny. Wystpi w nim jako piewak cesarz Neron, niepoprawny histrion, ktry wyobraa sobie, i jest najwikszym na wiecie artyst. W chwili, gdy popisywa si swoj sztuk, oklaskiwany przez posplstwo i klak zorganizowan z pretorianw - nastpi ponowny wstrzs ziemi i ciany teatru zapady si w gruzy. Widzw ogarna panika, ale Neron, jak twierdz kroniki, sta nieporuszony na arenie i swoj zimn krwi zyska sobie podobno poklask caego miasta. Nadszed pamitny dzie 24 sierpnia 79 roku n.e. Jak ju na pocztku wspominalimy, niebo byo bkitne, pozbawione obokw. Soce przypiekao od samego rana; mieszkacy Pompei i Herkulanum poruszali si po miecie z leniw ociaoci. Po brukowanych ulicach Pompei turkotay dwukoowe wozy naadowane zboem i jarzynami, rybacy piewnym gosem zachwalali swj nocny pow, straganiarze i rzemielnicy z trzaskiem otwierali drewniane podwoje sklepw, przez cib przekupniw przepychali si niewolnicy - kucharze i chopcy pieszcy do szkoy. Od czasu do czasu ktry z przechodniw zatrzymywa si przy bufecie otwartej szynkowni, by ugasi pragnienie kubkiem taniego wina. Grupki ludzi staway przed ogoszeniami wyborczymi zachwalajcymi kandydatw do zbliajcych si wyborw komunalnych. Miasta Kampanii rozpoczy nowy dzie, peen zapobiegliwego zgieku. O godzinie pierwszej, kiedy mieszkacy zasiadali do obiadu, rozleg si nagle potworny, oguszajcy oskot; potne dreszcze wstrzsny ziemi, domy zachwiay si jak pijane. Z wierzchoka Wezuwiusza trysn pod niebo pomie ognia wrd chmur czarnego dymu. Z gardzieli otwierajcego si krateru wystrzeliy piropusze wirujcego popiou i drobnych kamieni pumeksowych, do tego stopnia zasaniajc soce, e nastay zupene ciemnoci, rozwietlone jedynie rudym ogniem wulkanu. Na Pompej zacz opada coraz gstszy grad popiow i kamieni, ktrych waga dochodzia nieraz do szeciu kilogramw. Ptaki spaday z nieba; fale morskie wyrzucay na wybrzee martwe ryby. Wrd ludzi i zwierzt powsta nieopisany popoch; kady myla tylko o swoim wasnym ocaleniu. Przez ciemne ulice mkny jak szalone wozy i rydwany zaprzgnite w konie i muy. Mczyni, kobiety i dzieci z narzuconymi poduszkami na gowach miotali si w ciasnych uliczkach wrd gstych wyzieww siarki, w ktrych niesposb byo oddycha. Nie wszyscy Pompejaczycy w por szukali ocalenia poza murami miasta. Niejeden podda si zudzeniu, e deszcz wulkaniczny nie potrwa zbyt dugo, i schroni si do piwnicy najbliszego domu, sw opieszao opacajc wasn zgub. Popi i kamienie spaday na miasto bez przerwy, a na ulicach i placach potworzyy si kilkumetrowe, grzskie, trudne do przebycia usypiska. Ci, ktrzy po niewczasie prbowali umkn z miasta, utknli w zaspach i bombardowani kamieniami padali martwi, trzymajc kurczowo swj najdroszy dobytek. Inni znowu ginli w gruzach domw,
ktre zawalay si pod ciarem pitrzcej si warstwy popiow i kamieni. W ten sposb znalazo mier z gr dwa tysice Pompejaczykw, dokadnie dziesi procent ludnoci miejskiej. Nikt nie mg przewidzie rozmiarw katastrofy. Deszcz wulkaniczny pada na miasto jeszcze przez dwa nastpne dni wrd najgbszych ciemnoci, tylko z gardzieli Wezuwiusza buchay czerwone pomienie. Dopiero 27 sierpnia soce zaczo przedziera si przez zadymk popiow unoszc si nad ziemi. Ocalali ludzie ujrzeli opakany widok. Pompeja i Herkulanum cakowicie zniky pod 15-metrow powok popiow i kamieni, tylko tu i wdzie wychylay si na powierzchni pojedyncze kolumny i dachy wyszych budowli. Caun wulkaniczny zaleg okolic w promieniu osiemnastu kilometrw. Wiatry zagnay siwy popi a do Rzymu, a nawet na pobrzee Afryki, na Sycyli i do Egiptu. Zgoa odmienny przebieg miaa katastrofa w Herkulanum. Na stoku Wezuwiusza, lecego tylko w odlegoci czterech kilometrw od miasteczka, rozwaro si pknicie podobne do ropiejcej rany. Z pknicia wylewa si gsty, lepki szlam powstay z pomieszania wody morskiej, popiou i drobnych kamieni, tak zwanych lapilli. U stp wulkanu utworzya si szeroka rzeka: jej czoo skadao si ze ciany bota wysokiej na 15 metrw. Z niepowstrzyman, cho nierychliw moc w apokaliptyczny potok poera witynie, domy, urocze wille, marmurowe kolumny, gmachy publiczne i mury amfiteatru. Powoli Herkulanum znikao pod 15 metrowym zalewem szlamu, ktry pod dziaaniem soca szybko twardnia na kamie. W przeciwiestwie do Pompejaczykw, mieszkacy Herkulanum na czas poznali groce im niebezpieczestwo i zrozumieli, e wobec zbliajcego si potoku muu nie pozostaje im nic innego jak tylko ucieczka. Nikt nie usiowa ratowa swego dobytku ani chroni si w piwnicy, tote prcz paru nieszcznikw, ktrym kalectwo lub staro nie pozwolia wczeniej si wycofa, caa ludno Herkulanum wysza z przygody bez szwanku. Dokadne wiadomoci o przebiegu katastrofy zawdziczamy wielkiemu historykowi rzymskiemu Tacytowi. W roku 106 zwrci si on do swego przyjaciela Pliniusza Modszego, siostrzeca wspomnianego ju dowdcy floty rzymskiej w Misenum, Pliniusza Starszego, by zechcia mu poda wszystko, co wiedzia, o wybuchu Wezuwiusza i mierci swego stryja. Pliniusz Modszy odpowiedzia mu w dwch obszernych listach, ktre szczliwym zbiegiem okolicznoci ostay si do naszych czasw. Komendant floty otrzyma od swej przyjaciki Rectiny, ktra miaa will na stoku Wezuwiusza, list z prob, by ratowa j z cikich opaw. Pliniusz Starszy kaza natychmiast przygotowa lekki okrt i wypyn na morze. Przedzierajc si przez gst chmur popiou i kamieni dyktowa sekretarzowi swoje spostrzeenia i przeycia. Ale wkrtce mielizny i skbiona kipiel morska udaremniy mu dalsze eglowanie. Wbrew radzie kapitana skierowa si nastpnie do Stabiae, gdzie zgin w gwatownym deszczu wulkanicznym, zaczadzony przez trujce wyziewy siarkowe. Pliniusz Modszy opisuje nastpnie to, co go osobicie spotkao: Tymczasem przebywaem jeszcze z matk w Misenum. Ca noc
podczas nieobecnoci stryja trwao gwatowne trzsienie ziemi. O wschodzie soca matka, zdjta przeraeniem, wpada do mojej sypialni. Postanowilimy opuci miasto bez zwoki, widzc, e wszystkie domy lada chwila mog zapa si w gruzy. Za naszym przykadem posza ludno miasta, ktra para naprzd i mijaa nas w popiechu. Przy tej sposobnoci mona byo obserwowa niezwyke sceny. Wstrzsy tak miotay pojazdami, i kadej chwili grozio im wywrcenie. Morze zdawao si cofa, pozostawiajc na piasku mnstwo stworw wodnych. Na niebie pitrzya si zowieszcza, czarna chmura yskajca byskami i pomieniami. Za chwil otoczya nas czarna noc, przypominajca ciemnoci w nieowietlonym pokoju. Syszao si skargi matek, pacz dzieci, nawoywania mczyzn. Przywoywano rodzicw, dzieci, mw i ony. Jedni opakiwali swj wasny los, inni znowu biadali nad losem swoich bliskich, byli nawet tacy, co si o mier modlili. Wielu wznosio bagalnie rce ku bogom, wikszo jednak krzyczaa, e bogw ju nie ma na wiecie i e oto nastaa ostatnia noc wiekuista. Los Kampanii wywar gbokie wraenie na spoeczestwie italskim. Cesarz Tytus ustanowi komisj senack w celu udzielenia pomocy nieszczliwym ofiarom Wezuwiusza; uda si nawet osobicie na miejsce, by naocznie przekona si o rozmiarach katastrofy. Podczas swego pobytu rozkaza wywie z Pompei wszystko, co si dao, a zwaszcza posgi bogw i cesarzy, jakie mona byo odgrzeba. Zdzierano nawet marmury z kolumn i attyk wyzierajcych na powierzchni. Mieszkacy domw wkopywali si tunelami do swoich komnat i wybierali z nich co wartociowszy dobytek, lady tych poszukiwa w postaci wyomw w murach mona widzie dotd w ruinach odkopanego miasta. Inaczej przedstawiaa si sprawa w Herkulanum. Tam skorupa wulkaniczna, twarda jak skaa i gruba na 15 metrw, udaremniaa tego rodzaju akcj ratunkow. W dodatku z biegiem czasu na pagrku powstaa dua wie Resina, co bardzo utrudnio poszukiwania archeologiczne. Std mamy pewno, i w nieodkopanych czciach Herkulanum kryj si nieocenione skarby kultury rzymsko-greckiej, czekajc na opat i kilof archeologa. Zagada dwch kwitncych miast odbia si ywym echem rwnie w literaturze rzymskiej. Poeta Statius napisa na ten temat wiersz, a satyryk Martial, po zwiedzeniu Zatoki Neapolitaskiej w roku 88, uoy epigram na temat ujrzanych zniszcze. Cesarz-filozof Marek Aureliusz wskaza na los Pompej i Herkulanum jako na oczywisty przykad znikomoci wszelkich spraw tego wiata i wiekuistej goryczy przemijania. Rozdziay dziea historycznego, w ktrych Tacyt opisa katastrof na podstawie dwch listw Pliniusza Modszego, niestety, zaginy. Los unicestwionych miast Kampanii zosta niebawem w umysach Italczykw zepchnity na dalszy plan wobec innej ywioowej katastrofy, jaka nawiedzia stolic imperium rzymskiego. Wybuch tam ogromny poar, ktry pochon poow miasta i spowodowa wrd bezdomnych pogorzelcw zastraszajc epidemi dumy.
Upyno niewiele czasu, a zapomniano nie tylko o wybuchu Wezuwiusza, lecz nawet o pooeniu geograficznym Pompei i Herkulanum. Na miejscu tych miast, lecych pod zwaami popiow, zbudowano nowe domy, zasadzono drzewa i latorol winn. Pami o nich przetrwaa tylko wrd chopw, ktrzy w tych stronach posiadali gospodarstwa i nazwali to miejsce Civita, czyli miasto. W wiekach rednich o Pompei i Herkulanum byo ju zupenie gucho. Przecitny czowiek owych czasw, zapytany o tragiczne losy tych miast, odpowiedziaby wzruszeniem ramion. Gdybymy jednak spojrzeli na ktr z map redniowiecznych Italii, spotkaaby nas niespodzianka, bo oto Pompeja i Herkulanum byy tam zazwyczaj naniesione z do du dokadnoci geograficzn. Czym wytumaczy ow dziwn sprzeczno? Tajemnica tkwia w zupenym zaniku samodzielnych bada przyrodniczych, stanowicym istot redniowiecznego scholastycyzmu: kartografowie kopiowali niewolniczo i bezmylnie rzymskie mapy legionowe sprzed katastrofy, a czynic to zapewne nie wiedzieli, i Pompei i Herkulanum ju dawno nie ma wrd miast yjcych. Z wynalezieniem sztuki drukarskiej i nastaniem epoki Renesansu opublikowano listy Pliniusza Modszego, co wskrzesio teoretyczne zainteresowanie rzymskimi miastami Kampanii. Pisarze renesansowi napomykaj o nich w poematach i kronikach, ale i wtedy nikt nie prbowa ustali ich rzeczywistego pooenia. Nad Herkulanum, jak to wspominalimy, powstaa wie Resina. Ot w roku 1710 jeden z chopw tej wsi, pogbiajc swoj studni, natrafi na pyty i kolumny marmurowe, ktre spienia u kamieniarzy neapolitaskich jako surowiec. Idc od nitki do kbka dowiedzia si o wszystkim rezydujcy w Neapolu austriacki dowdca wojskowy i natychmiast przystpi do poszukiwa na wasn rk. W wykopanym przez chopa dole znalaz kilka wspaniaych posgw, midzy innymi z wybornym realizmem wyrzebion grup, przedstawiajc matk z dwiema crkami. Cenne znaleziska posa cichaczem do Wiednia, gdzie dotd si znajduj w muzeum. Nikt wtedy jednak nie zdawa sobie sprawy z tego, e dokonano odkrycia Herkulanum. W grudniu 1738 roku, w wykopie gbokoci dwudziestu metrw pod Resin, poszukiwacze skarbw dotarli do amfiteatru Herkulanum. Znaleli tam gow i tuw konia, kute w marmurze, oraz trzy posgi mw w togach, z ktrych jeden mia rysy twarzy cesarza Augusta. Wydobyto poza tym fragmenty kwadrygi, olbrzymi rzeb przedstawiajc cesarza Wespazjana i posg konny Marcusa Nonusa Balbusa, namiestnika Krety i Afryki. W jednym z domw natrafiono na malowido cienne ze scenami z mitw greckich; wycito je ze ciany i przeniesiono do paacu krla Neapolu. Najcenniejszym jednak znaleziskiem pod wzgldem archeologicznym bya tablica z napisem. Odczytano na niej, e Annus Mammianus Rufus wystawi wasnym kosztem Theatrum Herculaneum. A wic dziwnym trafem odkryto naprzd Herkulanum, cho pod grub skorup stwardniaego bota byo ono o wiele trudniej dostpne ni Pompeja, zakopana w sypkich zoach popiou i kamieni pumeksowych. Wielkie to odkrycie stao si zacht do poszukiwa na szersz skal. W
roku 1755 zaoono w Neapolu Akademi Herkulask, ktrej zadaniem byo prowadzenie systematycznych prac wykopaliskowych i naukowe opracowanie znalezisk. W tyme roku jeden z czonkw akademii, Bayardi, wyda wspaniay katalog, ilustrowany setkami miedziorytw przedstawiajcych malowida cienne, posgi i drobniejsze przedmioty znalezione w Herkulanum. W roku 1762 ukazaa si praca znakomitego niemieckiego historyka sztuki Winckelmanna o wykopaliskach herkulaskich. Wywoaa ona powszechne zainteresowanie sztuk antyczn, prawdziwy renesans klasyczny, ktry wywar gboki, przeomowy wpyw na europejsk architektur, plastyk, literatur i zdobnictwo. Dziwne byy cieki, jakie zawiody do odkrycia Pompei. Ju w XVI wieku wiedziano, e pod wzgrzem Civita kryj si ruiny jakiego miasta. W roku 1594 woski inynier Dominico Fontana otrzyma polecenie wybudowania podziemnego akweduktu i przy tej sposobnoci natkn si na zagadkowe ruiny. Odkrycie wywoao pewne poruszenie w wiecie naukowym; niektrzy historycy wyrazili przypuszczenie, i ruiny s fragmentem Pompei, przewana wikszo jednak upieraa si przy zdaniu, i w Civita znajduj si szcztki miasteczka Stabiae, gdzie - jak nam wiadomo - zgin Pliniusz Starszy. Nawet Winckelmann, wydajc prac o Herkulanum, zdecydowanie opowiedzia si za t ostatni tez. Zwrot nastpi dopiero 16 sierpnia 1763 roku. W Civita wykopano wwczas posg mczyzny z biaego marmuru w todze. Na cokole odczytano napis nastpujcej treci: W imieniu Imperatora i Cezara Wespazjana Augusta trybun T. Swedius Clemens przywrci miastu Pompei ziemie publiczne, przywaszczone przez osoby prywatne. Po raz pierwszy zdobyto w ten sposb niezbity dowd, i pod wzgrzem Civita spoczywa synna niegdy Pompeja. Przy tej sposobnoci dokopano si do bramy miejskiej, zwanej dzi Herkulask, oraz do ulicy zmarych, gdzie odkryto kilka okazaych grobowcw rzymskich, midzy innymi grobowiec kapanki Mammii. Roztacza si std rozlegy widok na Zatok Neapolitask. Przez dwa nastpne wieki prowadzono prace wykopaliskowe z wiksz lub mniejsz systematycznoci, zalenie od wydarze politycznych, ktre je to hamoway, to przypieszay. Dzi Pompeja jest odkopana i dostpna dla turystw w 3/5 czciach. Sprawa Herkulanum przedstawia si natomiast odmiennie: chcc doprowadzi badania do koca trzeba by przesiedli mieszkacw Resiny i zburzy ich domy, co byoby poczone z ogromnymi kosztami. Na to archeologia w warunkach ustroju kapitalistycznego nie umiaa si dotd zdoby. Przez z gr dwa wieki prace wykopaliskowe prowadzono w Pompei w sposb chaotyczny i rabunkowy, jeeli nie barbarzyski. Ich celem byo przede wszystkim nagromadzenie jak najwikszej iloci skarbw, dzie sztuki i monet. Umieszczano je w muzeach lub te w paacach krlw i arystokratw dla podniesienia ich splendoru, a nawet wystawiano na sprzeda. W tych warunkach nie mogo by mowy o tym, by bada wykopaliska w sposb naukowy i odtworzy peny obraz kultury materialnej dwch miast
rzymskich, ktre przetrway do naszej epoki niemal w takim stanie, w jakim je mieszkacy opucili w I wieku n.e. Trudno teraz ustali dokadne rozmiary szkd, wyrzdzonych przez wandalizm owych wiekw. Wspaniae malowida cienne wycinano ze cian i przenoszono do muzeum w Neapolu. Co wicej, jeeli jakie malowido nie wydawao si komu zbyt pikne, rozbijano je na kawaki, a gruz wyrzucano na mietnik. Odkopane domy, po ich dokadnym ogooceniu, zasypywano na nowo ziemi. W ten sposb bezpowrotnie zagubiono zidentyfikowan kiedy will Cycerona Pompeianum. Gdy znaleziono jak tablic marmurow z napisem z brzu, poszczeglne litery obrywano z marmurowego ta i wrzucano je do kosza, tak e nie mona byo zrekonstruowa tekstu. Z fragmentw rzeb fabrykowano dla turystw pamitki, nieraz z wizerunkami witych; co gorsza, ktokolwiek odwiedza ruiny, mg sobie zabiera, co mu si ywnie podobao. Dopiero z pocztkiem XX wieku archeolodzy zaprowadzili cile naukowe metody prac wykopaliskowych. Odpowiednio przeszkoleni pracownicy przesiewaj ziemi starannie, by nie uroni najdrobniejszego nawet dba archeologicznego. Domy pozostawia si tak, jak je odkopano; pokrywa je si tylko dachem dla zabezpieczenia od deszczu. Malowida cienne i mozaiki s chronione szybami, nawet przedmioty domowego uytku, jak garnki, meble, narzdzia i zabawki, zostawia si tam, gdzie je odnaleziono. Na bufecie jednej z pompejaskich szynkowni ley as rzymski, pooony tam prawdopodobnie przez spragnionego przechodnia w chwili, gdy zaskoczya go katastrofa. w miedziak jest wyrazem pietyzmu, z jakim dzisiejsi archeolodzy odnosz si do wykopalisk w Pompei i Herkulanum.
zatrzymana w ruchu za spraw jakiego przemonego czaru. adne inne wykopaliska, dokonane na olbrzymim obszarze imperium rzymskiego, nie mog im dorwna. W obu miastach poznalimy nie tylko witynie, paace, anie, amfiteatry i gmachy municypalne, prawie tak jak je uytkowali obywatele rzymscy, lecz nade wszystko codzienny tryb ycia szarego czowieka, ktrym jake niewystarczajco zajmuje si staroytne dziejopisarstwo. Wejdmy na stok Wezuwiusza i przypatrzmy si wykopaliskom z odlegej perspektywy. Mamy przed sob Pompej jak na doni. Obszar zajty przez miasto tworzy nieregularny owal o trzy i p kilometrowym obwodzie. Stoczone rojowisko domw opasuje potny mur warowny gruboci szeciu metrw i wysokoci od szeciu do omiu metrw, zalenie od rzeby terenu. W stumetrowych odstpach wzbijaj si w niebo mocne wieyce, patrzce w dal oczodoami strzelnic. Miasto ma osiem bram, skd biegn wskie brukowane ulice do rozlegego czworoboku forum. Schodzimy teraz ze stoku Wezuwiusza i zbliamy si do Bramy Herkulaskiej. Po obu stronach podmiejskiego gocica stoj rozrzucone okazae grobowce wielmow pompejaskich. Ulica, szeroka tylko na cztery metry, brukowana szecioktnymi pytami bazaltowymi, wiedzie nas obok licznych zajazdw, kramw, szynkowni i warsztatw rkodzielniczych na rynek miasta. W bruku wida gbok kolein, wyobion w przebiegu licznych wiekw przez koa pojazdw. Wreszcie stajemy na progu forum, czyli gwnego rynku miejskiego. Tutaj skupiao si ycie Pompejaczykw, spdzajcych, jak we wszystkich miastach Poudnia, wikszo czasu na wolnym powietrzu. Tutaj zaatwiano sprawy handlowe i polityczne, uprawiano kult religijny i oddawano si rozmaitym rozrywkom. Przede wszystkim jednak byo forum salonem, dla ktrego upikszenia nie szczdzono wydatkw i pomysowoci. W smukych kolumnach, w budowlach penych dostojnego adu i umiaru, a jednak monumentalnych w stylu, w czystych i jasnych liniach bry - wyrazia si dusza kultury greckorzymskiej, uwydatnio si zamiowanie do form przejrzystych, penych nieposzlakowanego rygoru i wdziku. Urod placu spotgowaa jeszcze otaczajca j przyroda. W kierunku zachodnim roztacza si widok umiechnitej Zatoki Neapolitaskiej, z wysp Capri na horyzoncie, na wschodzie wida potny acuch grski, a na pnocy rysuje si wyrazicie stoek Wezuwiusza. Rynek jest otoczony z trzech stron dwupitrow kolumnad z doryckich kolumn. Czwart stron zajmowaa witynia Jupitera, wzniesiona na piedestale wysokoci dziesiciu metrw. Miaa ona portal zoony z szeciu kolumn w stylu korynckim. Wewntrz znaleziono gow Jupitera nadnaturalnej wielkoci i cok, gdzie ongi sta cay jego posg. Gwne wejcie na forum miao ksztat uku triumfalnego, oboonego biaym marmurem o niebieskich ykach. Obok wityni Jupitera znajdoway si trzy inne jeszcze witynie, o rwnie piknej architekturze, chocia mniejsze rozmiarami. Ale dominujcy akcent rynku tworzya bazylika. Masywny ten gmach, uwieczony kopu, suy wielorakim celom: by miejscem transakcji
handlowych i spotka towarzyskich, gwnie jednak stanowi siedzib sdownictwa. Wznosiy si tam jeszcze inne gmachy uytecznoci publicznej, jak trzy hale targowe, urzd miar, curia, czyli ratusz z marmurowymi salami reprezentacyjnymi, kolumnowy dziedziniec dla zebra obywatelskich, nawet ustp publiczny z wod do spukiwania. Forum byo zamknite dla ruchu koowego. Miao ono posadzk z bardzo twardego wapienia, zwanego trawertynem. Na caej jego przestrzeni rojno byo od posgw z marmuru i brzu, przedstawiajcych osoby domu cesarskiego i zasuonych obywateli miasta. Zachoway si po nich tylko cokoy z napisami; prawdopodobnie Pompejaczycy wygrzebali je bezporednio po katastrofie jako przedmioty wielkiej ceny. W Pompei istniao razem dziewi wity powiconych rnym bogom i boginiom. Najciekawsz wrd nich jest witynia egipskiej bogini Izydy. Podobnie jak na obszarze caego imperium rzymskiego, w Pompei szerzyy si najrniejsze kulty religijne przeszczepione ze Wschodu. Wiemy dokadnie, e istniaa tam gmina ydowska, a znak krzya, znaleziony na cianie jednego z domw, pozwaa przypuszcza, i dziaaa tam zakonspirowana sekta chrzecijaska. Kult Izydy by jednak najbardziej rozpowszechniony. Przedstawiano j w obrazie matki trzymajcej dziecko w ramionach. Czczono rwnie jej ma i brata Ozyrysa. Tajemnicze misteria zwizane z uroczystociami religijnymi pocigay szerokie masy ludu, a zwaszcza ludzi ubogich i niewolnikw. Jesieni odbyway si wielkie wita, podczas ktrych przedstawiano zmartwychwstanie Ozyrysa zabitego przez boga Seta. wityni odkryto w roku 1765. Znajdowaa si tam cysterna, w ktrej trzymano wit wod Nilu, i tajemna cela, skd kapani przez usta bogini gosili wiernym rady i proroctwa. Na otarzu staa rzeba Izydy z pozacanym wiankiem na gowie i leay jeszcze zwglone resztki ofiar: koci zwierzcych, fig, kasztanw, orzechw, daktyli i owsa. Na cianach zachoway si w dobrym stanie malowida wyobraajce zwierzta i roliny znad Nilu. Przy tej sposobnoci nie od rzeczy bdzie wspomnie, e kulty religijne przeciekay do Italii nawet z dalekich Indii. Dowodem, tego jest znaleziony w jednym z domw posek z koci soniowej wyobraajcy hindusk bogini mioci Laksamis. Pompeja miaa jeszcze inne, starsze forum w ksztacie trjkta, tak zwane Forum triangulare. Stao si ono z chwil zbudowania nowego forum miejscem wytchnienia, spacerw i rozrywek obywateli. Trzy strony tego piknego placu otacza nakryty dachem portyk zoony z 95 kolumn doryckich, a czwarta strona bya otwarta na morze. Umieszczono tam awki dla spacerowiczw, porodku za znajdowaa si marmurowa cysterna, do ktrej z rur oowianych wpadaa woda. Plac zdobiy rne posgi z brzu, midzy innymi Marcella, siostrzeca cesarza Augusta. Tu przy Forum triangulare wznosiy si w bliskiej od siebie odlegoci dwa teatry - teatr dramatyczny na 5000 miejsc i nakryty dachem teatr muzyczny, tak zwany Odeon na 1500 osb. Znaleziono tam basen na wod szafranow, ktr skrapiano widowni podczas upaw. Midzy awami leay porzucone bilety teatralne w ksztacie krka z oowiu lub
koci soniowej z wyrytymi numerami miejsc. Przedstawienia w tych teatrach cieszyy si wrd Pompejaczykw niezmiern popularnoci. Grano tam obok tragedii greckich farsy ludowe, balety i pantominy. Za panowania Nerona zaywa szerokiego rozgosu aktor pantomin Paris; utrzymywa on, niesyty poklaskw, wasn klak, cho przecie niewtpliwie zbiera szczere i frenetyczne oklaski posplstwa. Miasto troszczyo si pilnie o wychowanie fizyczne modziey i zbudowao a trzy palestry, czyli boiska wiczebne. Najwiksze z nich, urzdzone ze szczodrym rozmachem, miao marmurowy portyk, szatni, ani, basen pywacki, pomieszczenie dla przyjezdnych atletw, a nawet ma wityni Wenery, opiekunki modziey. Na obszernym placu rosy stare platany, z ktrych jeden mia a 120 lat. W innej stronie miasta odkopano wspomniany ju wielki amfiteatr. Ogromn t budowl ufundowali bogacze Caius Quinctus Balbus i Maurus Porcius jako wyraz wdzicznoci za wybranie ich na wysokie urzdy miejskie. Balbus dorobi si olbrzymiej fortuny w czasie reakcyjnego terroru Sulli, wykupujc za bezcen majtki proskrybowanych Rzymian. Odbyway si tam nie tylko walki gladiatorw. Krwawe igrzyska urozmaicano zapasami drapienikw, jak rwnie organizowano polowania z ogarami. Na aren wypuszczano byki, niedwiedzie, lwy, tygrysy, wilki, pantery, dziki, gazele i zajce. Krew ludzka i zwierzca lata si strumieniami. Mieszkacy Pompei przygldali si okrutnym igrzyskom z namitnym zapaem. Tworzyy si midzy nimi stronnictwa, zawsze skore do tumultw i bjek w obronie swych faworytw. W roku 59 n.e. doszo z tego powodu do krwawych walk. Senator Livencus Regulus, polityczny wygnaniec z Rzymu, wyprawi igrzyska z zamiarem pozyskania sobie przychylnoci wyborcw pompejaskich. Amfiteatr wypenili nie tylko Pompejaczycy, lecz rwnie mieszkacy ssiednich miasteczek. Podczas przedstawienia jeden z gladiatorw leg ranny w piasku areny: widownia przez skierowanie kciuka w d lub w gr miaa przesdzi jego los: czy go dobi, czy te uaskawi. Na tym tle doszo do zwady midzy Pompejaczykami i przybyszami z Nucerii. Rozjuszony motoch wysypa si na aren z noami, kamieniami i drgami, a gdy w kocu zamt opanowano, naliczono kilkadziesit zmasakrowanych trupw i rannych. Poszkodowani Nucerianie wysali delegacj ze skarg do Nerona, a ten skaza wielu winowajcw na wygnanie, przede wszystkim jednak zamkn na dziesi lat amfiteatr pompejaski, co byo kar niezwykle surow ze wzgldu na wprost naogow namitno Italczykw do igrzysk gladiatorskich. W pobliu amfiteatru odkopano w poowie XVIII wieku koszary gladiatorw. Bya to budowla w ksztacie czworobocznego portyku z celami, otaczajcego ogromny plac wiczebny. W jednej z sal znaleziono rynsztunek gladiatorski, stanowicy przepyszny zabytek rzymskiej sztuki patnerskiej. Bogat ornamentacj wytrybowan w brzowej blasze wyrniaj si szczeglnie dwie nagolennice, okrga tarcza i ciki, strojny szyszak. Przedmioty te stanowi dzi rzadk i cenn ozdob Muzeum Neapolitaskiego.
Igrzyska odbyway si tylko dwa razy do roku z okazji pewnych uroczystoci witecznych. Na codzie Pompejaczycy spdzali wolny swj czas w trzech termach, czyli aniach publicznych. Instytucje te suyy nie tylko celom higieny, lecz w duej mierze speniay rol klubw towarzyskich, z tych wzgldw urzdzono je z artystycznym przepychem. Obszerne marmurowe sale zdobiy freski i stiukatury, posadzki ukadano w kunsztowne mozaiki, sufity miay ksztat ukw i sklepie. Termy skaday si zasadniczo z czterech sal z zimn, ciep i gorc wod oraz parwki, do ktrej doprowadzano gorce powietrze za pomoc przewodw pod posadzk, w cianach i sklepieniach. Obywatel pompejaski mg po kpieli odda si lekturze w bibliotece, pogawdzi ze wsptowarzyszami w wietlicy, wyprbowa swoj sprawno fizyczn na boisku lekkoatletycznym lub te posili si w adnie urzdzonej restauracji. W ruinach term dokonano odkrycia stanowicego pewnego rodzaju rewelacj. Oto niektre sale miay okrge okna z wstawionymi szybami jest to zgoa rzadki przykad szklanych okien w staroytnoci. 1328 lampek oliwnych, nagromadzonych w jednej z term, wiadcz, i Pompejaczycy spdzali tam nawet godziny wieczorne. Warto na koniec przytoczy jeszcze jedn ciekawostk: Pompejaczycy skaryli si na plag zodziejaszkw, ktrzy okradali szatnie z odziey i cennych przedmiotw w chwili, gdy ich waciciele oddawali si rozkoszom kpieli. Przecitni Pompejaczycy mieszkali przewanie skromnie, jeeli nie ndznie. Kramarze i rkodzielnicy odnajmowali sklepy wybudowane na frontach paacw patrycjuszowskich i spali w maym pokoju na pierwszym pitrze, do ktrego wchodzio si zewntrznymi drewnianymi schodami. Umeblowanie byo ubouchne i skadao si z najniezbdniejszych do ycia przedmiotw. Gbokie nierwnoci klasowe w spoeczestwie italskim, nierwnoci jakich nie zdoay zagodzi rewolucje Grakchw, Mariusa czy Spartakusa - uwidoczniay si dobitnie w luksusowych willach senatorw, ekwitw i zbogaconych wyzwolecw. Na zewntrz domy te miay wygld niepozorny. Fasady ich skaday si ze lepych, bezokiennych murw, raz po raz tylko oywionych wizerunkami bogw rzymskich: Jupitera, Apolla, Marsa, Merkurego lub Minerwy. Boczne ulice, gdzie te domy stay, sprawiay wraenie monotonne. Jedynie tylko przy gwnych arteriach miasta paace miay na froncie kramy i warsztaty rzemielnicze, co jednak w wikszym jeszcze stopniu maskowao wietno ich wntrza. Przez wski korytarz, zamknity z ulicy podwojami zaopatrzonymi w koatki, wchodzio si do gwnej, reprezentacyjnej sali domu. Byo to atrium, majce w porodku ocembrowany marmurem basen, do ktrego przez otwr w suficie wpadaa woda deszczowa. Basen by otoczony kolumnami podtrzymujcymi dach domu. Pikny ten salon, przeznaczony na przyjcie goci, zdobiy zazwyczaj szemrzce fontanny oraz popiersia przodkw i czonkw rodziny. Po duszych bokach atrium znajdoway si szeregi zasonitych kotarami maych pokojw bez okien. Byy tam sypialnie (dormitoria) i jadalnie (triclinia), gdzie w wielu wypadkach zachoway si kamienne
oa, na ktrych biesiadnicy leeli zwrceni gowami do stou. Z atrium, obok pokoju pana domu (tablinium), wchodzio si do perystylu. By to pieczoowicie przez niewolnikw pielgnowany ogrd, otoczony kolumnad i maymi alkowami. Stanowi on peen zacisznego uroku orodek ycia domowego. Zazwyczaj tryskay tam fontanny, rozsypujc krople chodnej wody na kwiaty, drzewa i trawniki. Na podstawie zwglonych korzeni udao si odtworzy dokadny obraz tych ogrdkw. Rosy tam na klombach lilie, re damasceskie, malwy, narcyzy, irysy i stokrotki. Wrd drzew spotyka si najczciej akacje, cyprysy, wawrzyny, platany, dby i pinie, a wrd krzeww dekoracyjnych aloes, bluszcz, mirt, papirus i trzcin. Praktyczni Pompejaczycy nie zapomnieli rwnie o drzewach owocowych i jarzynach. W odkopanych willach znaleziono zwglone resztki, bdce dowodem, i sadzono tam migday, sodkie kasztany, figi, orzechy, daktyle, winie, oliwki, granaty, jabonie, grusze, winogrona, bb, szparagi, melony, tykwy i dynie. Komnaty wspaniaych paacw wiadcz o wielkim zamiowaniu ich wacicieli do pikna. I cho chodzio im raczej o to, aby zabysn przepychem i zadziwi wsprodakw bogactwem, nie przeszkodzio im to powoa do prac zdobniczych najprzedniejszych artystw, jakich tylko mogli nawczas pozyska. ciany niemal wszystkich pokojw zdobiy malowida oraz stiukaterie z marmuru. Obrazy, pokrywajce ogromne paszczyzny, najczciej przedstawiaj sceny z rzymskiej i greckiej mitologii. Widzimy tam na przykad Jupitera zajtego uwodzeniem Danae, Jo czy Ledy albo te porwanie Europy. Bardzo czsto powtarza si wizerunek Apolla cigajcego boginie Dafne i Wenus. Pompejaczycy nie poprzestawali jednak tylko na tematyce mitologicznej. W rnych okresach czasu zmieniaa si w tej dziedzinie moda, tote uczeni odrniaj w pompejaskim malarstwie ciennym cztery zasadnicze style. Bardzo ciekawy jest styl iluzjonistyczny. Na obrazach tej epoki widzimy fantastyczn architektur i pejzae przedstawione z perspektyw tak udzco realistyczn, e odnosi si wraenie, jakby patrzao si przez framug okna na wiat zewntrzny peen przestrzeni, soca i powietrza. Po zdobyciu przez Rzymian Egiptu w 30 roku p.n.e. pojawiaj si na cianach ich domw lotosy, hipopotamy, krokodyle, Pigmejczycy, piramidy i widoki Nilu. Kontrast do tych motyww tworzy cykl obrazw uderzajcych wdzikiem i zadziwiajcym poczuciem humoru. Widzimy na nich maych geniuszw, czyli skrzatw domowych, pochonitych najrniejszymi zawodami, jakie nawczas uprawiano w Pompei: warz oni potrawy, naprawiaj sanday, wyrabiaj rne cacka zotnicze, wygadzaj deski, uderzaj motem w kowado, wsadzaj chleby do pieca piekarskiego, zbieraj winogrona i wytaczaj nogami sok winny. Jeden z karzekw boryka si z przekornym osiokiem, popdzajc go i cignc za ogon. Przed Bram Herkulask odkopano zbytkown will, ktra naleaa kiedy do jakiej kapanki misteriw dionizyjskich. Naliczono tam 19
komnat z prywatnymi aniami, a nawet - rzadko w domach pompejaskich - pokrg werand. Ale gwny skarb domu stanowio 29 malowide ciennych nadnaturalnej wielkoci. Nieznany mistrz nad mistrzami, uywajc kolorw pomiennych, przedstawi w nich dramatyczny przebieg wtajemniczenia modej adeptki w misteria kultu dionizyjskiego. Na jednym obrazie kapanki biczuj mod dziewic, na innych nagie bachantki wiod wyuzdane plsy lub te skadaj hod u stp posgu Bachusa. W pobliu teje Bramy Herkulaskiej odkopano inny dom, o wiele starszy ni poprzedni, gdy w chwili wybuchu Wezuwiusza liczy ju sobie czterysta lat. Praktykowa w nim jaki chirurg, co wiemy std, e znaleziono w jednej z jego komnat cay garnitur narzdzi chirurgicznych, zadziwiajco podobnych do dzisiejszych. Zajmujc ciekawostk jest to, i chirurg ten mia crk, ktra prawdopodobnie bya malark. W jej pokoju, z ogromnym oknem wychodzcym na ogrd, malowido cienne przedstawia mod kobiet malujc popiersie Bachusa, podczas gdy may Eros podtrzymuje obraz, a dwie niewolnice przypatruj si pracy ze skupionym zaciekawieniem. Na cianach spotyka si rwnie czsto realistycznie ujte portrety. Tak wic Terencius Proculus, waciciel duej piekarni, dorobiwszy si majtku wybudowa sobie wcale adn, will i na jednej ze cian kaza artycie on i siebie sportretowa. Mczyzna o lekkim zarocie twarzy i odstajcych uszach trzyma w doni, prawdopodobnie dla przydania sobie powagi, rolk papirusu; przystojna kobieta z duymi, sarnimi oczyma, prostym nosem i adnym owalem twarzy ma przed sob woskow tabliczk, a rylcem dotyka warg, jakby si zastanawiaa nad tym, co ma napisa. Duo uwagi powicali Pompejaczycy posadzkom swoich domw. Ozdabiali je w wikszoci wypadkw mozaikami zoonymi z tysicy drobnych, rnokolorowych kamyczkw. Niektre mozaiki s prawdziwymi arcydzieami sztuki, zasugujcymi na najwyszy podziw. Spotykamy tam rnorakie desenie geometryczne, gwiazdy, rozety, plecionki i meandry, nierzadko te motywy rolinne, jak bluszcze, lotosy, winna latorol i wawrzyny. W tym kunsztownym zdobnictwie posugiwano si rwnie tematami ze wiata zwierzcego. Z niepospolit wiernoci odtwarzano hipopotamy, centaury, koniki morskie, delfiny, psy, gobie, niedwiedzie i walczce ze sob koguty. Za szczyt mistrzostwa w sztuce mozaikowej naley uwaa motywy figuralne tworzce cae sceny, ktrych osnow jest legenda z mitologii czy te jakie wydarzenie z historii staroytnej. Typowy pod tym wzgldem jest Dom dramaturga, rozsawiony przez powie Bulwera Ostatnie dni Pompei. W ywych kolorach i z realizmem penym dramatycznego napicia artysta odtworzy w posadzce prb teatraln aktorw komicznych. Stary, ysy dramaturg ze scenariuszem w rku daje wskazwki reyserskie dwm modziecom przyodzianym w kole skry, podczas gdy w gbi obrazu inny aktor przy pomocy swego kolegi przebiera si w kostium teatralny. Wrcz niedocigym arcydzieem jest ogromna mozaikowa posadzka w Domu Fauna, nazwanym tak przez archeologw dlatego, e w atrium
zastano nieuszkodzon rzeb tego kosmatego boka lasw italskich. Na czworoktnej paszczynie rozmiarw 5,12 m na 2,75 m artysta uoy z ptora miliona najrozmaitszych odcieni biaych, czarnych, tych i czerwonych kamyczkw rozleg scen batalistyczn: bitw Aleksandra Macedoskiego z Dariuszem pod Issos w r. 333 p.n.e. Stoczone w zamcie bitewnym postacie, malujca si w ich oczach zawzito lub przeraenie, realistyczne ujcie charakterystycznych rysw twarzy poszczeglnych osb, dynamika i zapamitao walki, sia i rozmach kompozycji - wszystko to ywo przywodzi na pami Bitw pod Grunwaldem Matejki. Dominujc postaci obrazu jest Aleksander. Z rozwianym wosem, wychud twarz i paajcymi oczyma przebija dzid dostojnika perskiego, podczas gdy Dariusz z przeraeniem spostrzega groce mu osobiste niebezpieczestwo. Wonica jego rydwanu w panice zacina ogiery, a jaki ksi perski zeskakuje z konia, by odda go swojemu monarsze i umoliwi mu w ten sposb ucieczk. Zowieszczy las wczni sterczcych na tle horyzontu wiadczy, e macedoskie falangi w zamieszaniu bojowym zachoway zwarte szeregi, co wry Persom druzgocc klsk. Mozaika jest wiern kopi zagubionego obrazu wybitnego malarza greckiego Philoxenesa z Erytrei, ktry y na przeomie trzeciego i drugiego wieku p.n.e. Archeolodzy raczej nie spodziewali si, aby w Pompei mogli odnale tabliczki woskowe, na ktrych Rzymianie pisywali swoje listy i notowali biece sprawy gospodarcze. Wizano je w tryptyk, czyli trzy tabliczki czono sznurkiem w szeciostronicow ksieczk. Poniewa tabliczki te skaday si z drewnianych deseczek pokrytych cienk warstw wosku, trudno byo przypuszcza, e zachowaj si w Pompei, gdzie popioy i kamienie swobodnie przepuszczay powietrze. Moliwo ich odkopania istniaa raczej w Herkulanum, ukrytym pod izolujc skorup skamieniaego wulkanicznego muu. Ale pewnego dnia odkopano will bankiera i fabrykanta sukna Luciusa Caeciliusa Jucundusa. W jednej z komnat staa drewniana skrzynia obita brzow blach. Gdy podniesiono jej wieko, znaleziono tam 152 tabliczki woskowe, z ktrych 127 zdoano odczyta. Okazay si one dokumentami handlowymi obejmujcymi kontrakty sprzeday i kupna nieruchomoci, zlecenia patnicze i buchalteri. Rzucaj one ciekawe wiato na stosunki handlowe wczesnej Italii. Bibliotek zwojw papirusowych znaleziono ju w XVIII wieku w Herkulanum. Jest to jedyna biblioteka, jak dotd tam odkryto, chocia wiadomo, e wrd patrycjuszw naleao do dobrego tonu posiadanie prywatnych ksigozbiorw. W paacu, nazwanym dzi Villa dei Papyri, penym wspaniaych rzeb, malowide i mozaik, znajdowa si ustronny pokoik biblioteczny. Zastano tam 1800 rolek manuskryptw, niestety w stanie zwglonym i mocno pozlepianym. Rozwinicie tych arkuszy i odczytanie ich byo niezmiernie uciliwym zadaniem. Ju w XVIII wieku mnich Piaggi skonstruowa specjaln maszyn do tego celu, ale mimo e nad zwojami przelcza dugie, cierpliwe lata - zdoa odwin i odszyfrowa tylko drobn ich ilo, przy czym wiele rolek uszkodzi
beznadziejnie. Do dzi zdoano odczyta tylko 340 papirusw: s wrd nich traktaty o muzyce epikurejczyka Philodemosa oraz rozprawy na temat filozofii Epikura, ktrej wyznawc by waciciel okazaego paacu. W Pompei zachowao si niewiele mebli, za to odkopano tam pi zastaw stoowych z litego srebra, zoonych z bogato ornamentowanych kubkw, pucharw, czarek, talerzy, yek, czerpakw i pmiskw. Powimy jednej z tych zastaw nieco wicej uwagi ze wzgldu na jej wyjtkow warto artystyczn i dziwne okolicznoci, jakie jej odkryciu towarzyszyy. Na przedpolu Pompei, na stoku Wezuwiusza, natrafiono pod koniec XIX wieku na paac i gospodarstwo wiejskie z zabudowaniami do przechowywania amfor z wytaczanym winem i oliw. Jak wynikao z odnalezionej tam pieczci, bya to wasno niejakiego Luciusa Hereniusa Florusa, bogatego waciciela ziemskiego, czerpicego dochody z winnic, pastwisk i sadw oliwkowych. Wybuch Wezuwiusza zaskoczy to wielkie gospodarstwo na gorco, w peni codziennych zatrudnie. W kuchni lea szkielet psa uwizanego na acuchu, na piecu stay garnki, w ktrych warzyo si jado. W stajni znaleziono szkielety kilku koni. Krowy, owce i kozy pasy si zapewne w tym czasie na kach i dlatego nie znaleziono w oborze ich koci. Na podwrzu, przy prasie do wytaczania soku winnego, odkryto trzy szkielety ludzkie; wrd nich, sdzc po kosztownych piercionkach z topazami, szcztki kostne pani domu. Poszukiwania wykopaliskowe przeprowadza waciciel pola, Vincenzo da Prisco. 13 kwietnia 1895 roku, na krtko przed zwolnieniem robotnikw z pracy, dozorca odkry ciasny otwr prowadzcy do piwnicy. Wcisn si do rodka, ale natychmiast si wycofa krzyczc, e piwnica jest pena gazw. Jak tylko robotnicy opucili stanowiska i udali si do domu, dozorca pobieg do waciciela gruntu i wykrztusi w podnieceniu: - Panie, w piwnicy ley kociotrup, a naokoo niego s rozsypane wielkie skarby! Waciciel kaza dozorcy milcze i zatrzyma go na noc. Skoro si tylko ciemnio, przecisnli si do piwnicy z latarkami w rku i stanli oszoomieni wobec roztaczajcego si przed ich oczami niezmiernego bogactwa. Ujrzeli tam bransolety, kolczyki, piercionki, cikie zote acuchy, wspaniale zdobione srebrne naczynia a w samym rodku zbutwiay skrzany worek. Zawiera on z gr tysic monet zotych z okresu panowania cesarzy, poczwszy od Augusta do Domicjana. Najpniejsze pochodziy z 76 roku n.e., a wic wytoczono je na trzy lata przed katastrof. Byy tam niesychanie rzadkie monety z wizerunkami cesarzy Galby, Ottona i Witeliusza, ktrzy razem panowali tylko rok, nie mieli wic czasu rzuci w obieg wikszej iloci pienidzy. Prawie wszystkie monety byszczay jak nowe i stanowiy wprost nieocenione numizmatyczne okazy. Zastawa stoowa, jedna z najcudowniejszych, jaka ocalaa po Rzymianach, zawieraa 108 sztuk: puchary, czary, pkate dzbany, talerze, misy, solniczki, yki, czerpaki, kubki, nawet sitka. Pokrywaj je wypuke ozdoby wytrybowane motkiem w srebrnej blasze przez wytrawnych
artystw. Bogactwo motyww i deseni jest wrcz zdumiewajce. Wystpuj tam realistyczne portrety cesarzy i patrycjuszy rzymskich, urawie, bociany, licie, jelenie i dziki cigane przez ogary, niedwiedzie napadajce na sarny, ory porywajce zajce, kozy grskie, kos przygldajcy si jaszczurce, we, lew rzucajcy si na wou, lis walczcy z wilkiem. Wszystkie sceny oddane s z niepospolitym wyczuciem ruchu, anatomii i, tajnikw artystycznej kompozycji. Szczegln osobliwo przedstawiaj srebrne kubki do wina. Artysta wyrzebi na nich taniec szkieletw z gowami wielkich filozofw i dramaturgw, mianowicie Sofoklesa, Eurypidesa, Menandra, Epikura i zaoyciela szkoy stoickiej Zenona z Kitionu. Sensem tych niesamowitych, groteskowych scen bya ch wyraenia modnej nawczas filozofii epikurejskiej, sprowadzajcej si do nastpujcej myli: uywaj ycia dopki czas, bo mier czyha na ciebie za kadym progiem domu. Ten wielki i jedyny w swoim rodzaju skarb odkrywcy wywieli potajemnie poza granic Woch i sprzedali milionerowi francuskiemu Rothschildowi. Dozorca, upiwszy si za otrzymane sute wynagrodzenie, wygada si z tajemnicy przed kompanami i sprawa nabraa we Woszech ogromnego rozgosu. Znalaza si nawet na wokandzie parlamentu woskiego. Ale rzd by bezradny: skarb nalecy z prawa do narodu woskiego by ju za granic, w rkach cudzoziemskiego nabywcy. Obecnie zastawa prawie w caoci znajduje si w paryskim Luwrze, gdzie stanowi jeden z najcenniejszych eksponatw kultury materialnej Rzymu.
zamalowa na cianie jakie nazwisko, ale sam nie mg si powstrzyma, by nie uwieczni swego wasnego: Sosius podpisa si - czytamy na murze - Onesius zamalowa go biaym tynkiem. Inny obywatel Pompei, pochlebca czy te przepeniony yczliwoci przyjaciel, zostawi na murze jakby kartk korespondencyjn: Pozdrowienia tobie, Emiliuszu Fortunacie. Znalaz si rwnie rozgniewany z jakiego powodu korespondent, ktry wyadowa ca swoj gorycz w nastpujcym zdaniu: Sumius yczy Corneliusowi, eby si powiesi. Nie pozbawione wdziku bywaj naiwne prbki pisma pozostawione na domach przez dzieci. Na jednej ze cian pusz si dumnie straszliwe kulfony - poszczeglne litery alfabetu, jakich may skryba nauczy si wieo na awie szkolnej, zapewne nie bez pomocy rzgi. W innym miejscu podziwiamy wcale udatny rysunek modego kpiarza: karykatur bakaarza z ysin, wiankiem laurowym na bakier i pkatym nosem naogowego opoja. Duo mimowolnego humoru zawiera rwnie rysunek dwch gladiatorw w srogim pojedynku. W ogle popularno walk gladiatorskich wrd gawiedzi miejskiej znalaza szerokie odbicie w napisach ciennych. Niektrzy gladiatorzy byli boyszczami kobiet. Tak wic czytamy midzy innymi, e Trak Celadus jest przedmiotem tsknoty, wadc i lekarzem niewiast Bardzo pouczajce s reklamy zapowiadajce igrzyska lub te podajce wyniki poszczeglnych walk. Na jednym z naronych domw znaleziono cay afisz z nastpujc treci: Dwadziecia par gladiatorw, ktrych Lucrecius Satrius Valens, kapan Nerona, zapisa w testamencie, oraz dziesi par pozostawionych przez jego syna stan naprzeciw siebie w Pompei dnia 4 kwietnia. Ponadto odbd si walki midzy myliwymi a dzikimi zwierztami. Zacignity bdzie dach z ptna, aby ludzie nie upiekli si w socu. Ciekawsze jeszcze jest dla nas to, e ju w owych czasach istnieli przeciwnicy tej barbarzyskiej rozrywki i to wrd samych gladiatorw, ktrzy od czasu powstania Spartakusa stanowili w imperium rzymskim niebezpieczny element buntu, pilnie ledzony i trzymany w karbach ulegoci przez legiony i pretorianw. Jeden z tych buntowniczych gladiatorw napisa na murze swoich koszar jakby manifestacj protestacyjn nastpujcej treci: Filozof Annaeus Seneka jest jedynym wrd Rzymian pisarzem, ktry potpi krwawe igrzyska. Przeszo dwa tysice innych napisw znakomicie unaoczniaj nam fakt, e wybory samorzdowe mieway przebieg ywy i haaliwy, e braa w nich czynny udzia caa ludno miasta. Za swoimi ulubiecami agitoway nie tylko poszczeglne osoby, nawiasem mwic bardzo czsto kobiety, ale nawet cae cechy. Afisze s podpisane przez cechy palaczy w aniach publicznych, tkaczy, farbiarzy, zotnikw, poganiaczy muw, balwierzy, robotnikw winnic, cukiernikw, wyznawcw bogini Izydy, nawet graczy w pik. Hasa i slogany wyborcze ju to wynosiy kandydatw pod niebiosa, ju to wyszydzay ich i mieszay z botem. Paquius prosi o wybranie na edyla Luciusa Pomeiusa - wzywa obywatel pompejaski, a inny znowu nakreli duymi czerwonymi literami nastpujce wezwanie: O Trebiuszu, we si do kupy i zrb
edylem modego, uczciwego czowieka, Lolliusa Fuscusa. Dowcipne i zoliwe bywaj hasa dce do zdyskredytowania kandydatw. Vati polecaj na edyla filuci - czytamy na murze. Gdzie indziej znowu pod hasami, obudnie zachwalajcymi kandydatw, s podpisani wszystkie piochy lub te zapnieni pijacy. Pojawiay si rwnie artobliwe groby wiadczce o tym, e w gorczce agitacyjnej Pompejaczycy nie zatracali swego urwisowskiego humoru. Typowy pod tym wzgldem jest nastpujcy napis: Tego, kto odmwi swego gosu Quinctusowi, niechaj przepdz przez miasto na ole jako bazna. W perypetiach miosnych Pompejaczycy nie odznaczali si zbytni wstydliwoci: z urocz szczeroci Zwierzaj si na murach ze swoich tsknot, zawodw i lubych utarczek, przywouj kochanki po imieniu lub skar si w gorzkich sowach na ich pocho i niestao. Na murze domu kochanek umieci taki oto, peen melancholii wiersz: Na tym wiecie nic nie trwa wiecznie! Cho soce wieci nam zocicie, Do Oceanu musi uda si z powrotem; A ksiyc, co tak jasno byszczy, Bez ladu zniknie w gbiach nieba. Tote jeeli twoja ukochana W zapamitaym szale bdzie gniewie, Nie daj si ugi, gdy ta burza Ustpi wnet Zefirw bogim tchnieniom. Jaki modzieniec napisa z westchnieniem: Ach, wolabym raczej umrze, ni by nawet bogiem bez ciebie, a inny znowu w porywie niewymownego zachwytu sawi pikno ukochanej: Kto nie widzia obrazu Wenus namalowanego przez Apellesa, niech spojrzy na moj dziewczyn - ona jest tak samo zachwycajca jak ta bogini. Nieszczliwiec, ktry nie zazna wzajemnoci u swojej bogdanki, poegna j nastpujcym zdaniem: egnaj, moja Sawo, kochaj mnie bodaje troch. Ach, gdy poznasz, co to jest mio, i gdy zaczniesz czu po ludzku, miej lito dla mnie i pozwl, kwiecie bogini Wenus, abym przyszed do ciebie. Na studni, gdzie pojono muy i osy, odczytano przynaglenie skierowane pod adresem zbyt flegmatycznego wonicy: Ach, gdyby czu, jak mio pali, zawizby mnie szybciej do mojej dziewczyny. Wic naprzd, popdzaj swoje zwierzta, szybko chwy bat i lejce! piesz do Pompei, gdy tam mieszka moja najukochasza! W alkowie sypialnej jednego z zajazdw przygodny go da wyraz swojej tsknocie w nastpujcych sowach: Tu spa Vibius Restitutus samotnie, z sercem przepenionym tsknot do swojej Urbany. Nawet zazdronicy nie umieli ukry swojej wciekoci i rozczarowania. Jeden z nich odgraa si pod adresem rywala: Kto zechce uwie moj dziewczyn, niech go w bezludnych grach por straszliwe niedwiedzie. Jaki maonek przydyba swoj on w obery w towarzystwie rywala i da wyraz swojej satysfakcji w triumfalnym okrzyku: Trzymam j, nie ma wtpliwoci, Romula jest tu z tym
ajdakiem! Zabawne s wypowiedzi zdesperowanych kochankw i fanfaronw udajcych obojtno wobec mioci. Wenus! - rozpisywa si nieznany choleryk. - Poami ci wszystkie ebra i wybiczuj ci tak, e okulejesz. Jeeli moga przeszy strza moje delikatne serce, to dlaczego nie wolno mi rozbi twojej czaszki. Natomiast inaczej traktuje spraw mioci kpiarz i lekkoduch czy moe wzgardzony kochanek nadrabiajcy min. Oto jego sowa: Jeden kocha, drugi jest kochany, a ja na to wszystko gwid. Na co jaki sceptyk dopisa wasn uwag: Kto na to gwide, ten kocha. Znalaz si nawet wierutny plotkarz, szukajcy zemsty w obmowie. Na dziewczyn, ktra przypuszczalnie daa mu kosza, nie waha si rzuci nastpujc obelg: Lucilla wyciga ze swego ciaa brzczce zyski. Mczyznom nie pozostay dune kobiety. Niejaka Livia w ten oto obcesowy sposb wygarna Aleksandrowi: Los twj nic mnie nie obchodzi, jeeli sczeniesz, tym lepiej dla mnie. Inna znowu dziewczyna w odpowiedzi na niewczesne zaloty napisaa: Virgula do swego przyjaciela Tortiusa: Mj drogi, jeste dla mnie za brzydki. Wino grao w miecie poczesn rol, tote znajdujemy na murach mnstwo uwag na temat tego dionizyjskiego trunku. W jednej z tawern czytamy tak reklam: Tu mona naby napj za jednego asa, lepszy za dwakro tyle, za cztery asy mona otrzyma kubek falerna. Jaki przechodzie nagryzmoli na bazylice: Suavis wzdycha do penych dzbanw z winem, jest spragniony ponad miar. Inny napis powsta zapewne pn noc, gdy grupka birbantw wracaa z tawerny do domu. Jeden z nich zatrzyma si, by na murze da wyraz swemu chepliwemu zadowoleniu: Pikne pozdrowienia! - napisa niepewn rk. - Jestemy peni jak bukaki! Ale inny hulaka by cakiem niezadowolony z wieczoru i wymyla pod adresem oberysty: eby pad kiedy ofiar wasnej chytroci - nam sprzedajesz wod, a sam opiesz czyste wino. Dziwne jest w tym wszystkim to, e nawet grobowce szpecono rozmaitymi napisami. Znajdujemy tam afisze wyborcze, zapowiedzi igrzysk gladiatorskich, reklamy, nawet drobne ogoszenia, za pomoc ktrych obywatele miasta komunikowali si wzajemnie. Na jednym z grobowcw przed Bram Herkulask ogoszenie takie dotyczy zbiegej klaczy. Czytamy tam, co nastpuje: Jeeli komu zbiega klacz z bagaem dnia 26 sierpnia, niech zwrci si do Deciusa... za Mostem Sarneskim, w posiadoci Mamiaskiej. Przygldajc si owym tysicom napisw kalajcych brzydot szlachetne paszczyzny niemal wszystkich budowli pompejaskich, nie dziwimy si, i wrd mieszkacw miasta znalaz si czowiek rozumniejszy, ktrego to wszystko zniecierpliwio. Ale nawet on - i w tym tkwi cay pieprzyk - nie mg si oprze fatalnej pokusie i napisa nie bez humoru: O ciano, podziwiam ci, e nie rozleciaa si dotd. Jeste skazana na to, by znosi tyle czczej paplaniny! Pompejaczycy mieli sabo do hase i krtkich sentencji moralnych, ktre kazali sobie malowa na cianach pokojw bd te ukada technik mozaikow na posadzkach. W jednym z domw figuruje nastpujcy mora: Najmniejsze zo urasta do wielkiego za, jeeli si je lekceway.
Ow mod doprowadzi do niedorzecznoci niejaki Epidius Hymenaeus. Na wszystkich cianach jego domu naprzykrzaj si nachalnie liczne napisy, nieraz zgoa mieszne, niedwuznacznie mwice nam, i waciciel by typowym dorobkiewiczem o do miernych gustach intelektualnych. Oto jego napomnienia skierowane do goci zaproszonych na biesiad: Nienawistne ktnie od na potem, jeeli moesz - w przeciwnym razie kroki skieruj pod swj wasny dach; albo: Zalotne oblicze i pochlebne oczy odwr od cudzej maonki, miej na twarzy wyraz skromnoci. Trzecie zdanie jest bodaje najzabawniejsze: Uwaaj na nasze lniane obrusy! Bogaty piekarz i kamienicznik Gnaeus Alleius Nigidus, w poczuciu zadowolenia z nabytej zamonoci, kaza duymi literami wymalowa w swojej piekarni: Tu mieszka szczcie, inny za kupiec, nazwiskiem Siricus, uj dewiz swego ycia w nastpujcych dwch sowach; Witamy zysk. Trzeci handlarz, tym razem nieznany nam z nazwiska, z zabawn szczeroci zwierza si wszem wobec, e dla niego: Zysk to rado. Take progi domw byy zdobione napisami. Synny jest obraz mozaikowy psa z ostrzeeniem: Cave canem - wystrzegaj si psa. Ale przewanie spotyka si przed drzwiami lakoniczne sowo powitania: Salve! Z tego powszechnego zwyczaju wyama si pewien waciciel domu, umieszczajc na stopniu dusze zdania: Drzwi moje s zamknite dla zodziei - otwarte na ocie dla ludzi uczciwych. Jeli wymienione napisy nastrajaj nas na wesoo, to znalaz si jeden, ktry w sposb przejmujcy uprzytomni nam tragiczny los, jaki nawiedzi Pompej. W ciasnej Bramie Herkulaskiej dziay si sceny dantejskie. Obkane z przeraenia tumy chciay jak najprdzej wydosta si z miasta na otwart przestrze i w nieprzytomnej panice popychay si i tratoway wzajemnie, nie majc wzgldw ani dla dzieci, ani dla starcw. Jaki yd, nie mogc si przepchn, schroni si do pobliskiego domu, by tam przeczeka katastrof, potem jednak wybieg znowu na ulic. Czekajc w tym domu wydrapa na cianie dwa wymowne w swej wstrzsajcej treci sowa: Sodoma i Gomora. w zowieszczy napis rzuca snop wiata na to, co Pompejaczycy przeywali w czasie katastrofy, namacalnym za dowodem s szkielety ludzkie, jakie znaleziono w domach i na ulicach miasta. Naliczono ich, jak to ju wspominalimy, przeszo dwa tysice. Przez par wiekw szkielety te, z ktrych pooenia mona byo odczyta przebieg indywidualnych tragedii, archeolodzy gromadzili w muzeum, nie poddawszy ich odpowiedniej konserwacji. Dopiero w roku 1864 kierownik wykopalisk Fiorelli wpad na szczliwy pomys. Na jednej z - uliczek odgrzebano czaszk czowieka, reszta za szkieletu tkwia w stwardniaym popiele wulkanicznym. Badania wykazay, i w czasie katastrofy zmoczony przez deszcz popi uoy si ciasno naokoo ciaa, ktre z biegiem czasu zbutwiao, pozostawiajc dokadn form. Fiorelli wypeni otwr pynnym gipsem i po jego stwardnieniu wydobyto na powierzchni cztery ludzkie postacie. Miay one pene, zaokrglone ksztaty ywego czowieka, na ich twarzach malowao si
przeraenie i przedmiertna mka. Z pooenia ofiar nie trudno byo domyle si, co si wydarzyo w tej maej uliczce. Na przedzie leaa starsza kobieta majc u swego boku cay skarb, jaki usiowaa uratowa: trzy pary zotych kolczykw, przeszo sto monet srebrnych i dwa elazne klucze od domu. Prawe jej rami byo zamane, a lewe zasaniao oblicze, jakby w obronie przed deszczem kamieni. Tu u jej stp skonaa 14-letnia dziewczynka, by moe jej crka. W pewnym oddaleniu leaa inna kobieta, sdzc po elaznym piercionku na prawej rce, niewolnica. Na kocu lea na wznak niewolnik ogromnego wzrostu, z elaznym piercionkiem na palcu i z wyranie widocznymi sandaami na stopach. Od tego czasu archeolodzy stosuj metod Fiorellego wszdzie tam, gdzie mokry popi na to pozwala. Otrzymano w ten sposb liczne, gboko przejmujce odlewy, przechowywane obecnie w muzeum w Neapolu. Niezalenie od tego kronika wykopalisk pompejaskich notuje odkrycie mnstwa szkieletw, rzucajcych ciekawe wiato na poszczeglne fragmenty katastrofy. W wityni Izydy kapani siedzieli wanie przy uczcie, kiedy zaskoczy ich wybuch Wezuwiusza. Na stole mieli chleb, wino, kurczta, ryby i jaja. Biesiadnicy zerwali si z i zaczli zbiera swoje skarby. W grub pacht lnian zawinli ogromn ilo zotych i srebrnych monet, poski Izydy, srebrne naczynia ofiarne i inne kosztownoci. Nie uszli jednak zbyt daleko: padli pokotem pod gradem kamieni, rozsypujc skarby wityni po bruku. Inni kapani zginli w przylegych pokojach gospodarczych. Jeden z nich z toporkiem w rku przerba si przez dwie ciany, przy trzeciej jednak upad i skona, zatruty wyziewami. Na koszmarn grotesk zakrawaa scena, jak odkryto w jednym z odkopanych grobowcw przy Bramie Herkulaskiej. Rzymianie uprawiali osobliwy zwyczaj zasiadania do styp pogrzebowych w samym grobowcu, mianowicie w specjalnie do tego przeznaczonym przedpokoju, zwanym triclinium funebre. Ot wybuch Wezuwiusza zaskoczy w tym grobowcu ca rodzin dopiero co pochowanego obywatela w chwili, gdy wycignita na oach raczya si stypow biesiad. W szkole gimnastyki i szermierki, zwanej palestr, gdzie znajdowa si ogromny basen pywacki i kaplica opiekunki modziey Izydy, modzie odbywaa, jak zwykle, swoje wiczenia. Grad kamieni i popiou spdzi atletw z dziedzica pod okalajcy go portyk kolumnowy. Dach jednak zawali si i wielu modziecw znalazo tam mier. Kapan Izydy, chcc umkn z dwoma srebrnymi naczyniami rytualnymi, wpad do basenu wypenionego po brzegi popioem i mimo straszliwych wysikw nie zdoa si stamtd wydosta. Znaleziono jego ciao skrcone w przedmiertnych skurczach. Podobny incydent mia miejsce w koszarach gladiatorw. Obecni tam bojownicy igrzysk spostrzegli si zbyt pno, e budynek ich sta si raczej puapk ni schronieniem. Dopiero gdy pokoje wypeniy si oparami siarki, a wejcia zatarasoway zway masy wulkanicznej - rzucili si wszyscy do ucieczki, przy czym zupenie zapomnieli o ratowaniu dwch kolegw, ktrzy za jakie przewinienie przebywali w lochu w elaznych
kajdanach. Ale ucieczka bya spniona. W dwch salach wiczebnych, gdzie na cianach by rozwieszony rynsztunek gladiatorski, zgino przeszo 50 gladiatorw oraz jedna kobieta, ozdobiona bardzo kosztown biuteri. Niemniejsza groza panowaa w pewnym wietnym paacu przy drodze zmarych. Pod sal kolumnow tego paacu znajdoway si obszerne piwnice, wypenione ogromnymi amforami do wina. Waciciel domu schroni si tam z rodzin i licznymi niewolnikami. ona, wystrojona w zoty naszyjnik i liczne kosztowne bransolety, miaa na rku niemowl oraz starszego syna i crk u boku. Czelad zaniosa do piwnicy chleb, owoce i inn ywno, sakw z srebrnymi monetami i duy wr wypeniony zastaw stoow z grubej srebrnej blachy. Gdy do paacu zaczy przenika wyziewy, nieszczni domownicy usiowali wydosta si na wiee powietrze, ale wejcia do piwnicy okazay si ju cakowicie zasypane popioem i kamieniami. W rezultacie wszyscy oni - rodzina bogacza i niewolnicy w liczbie 34 osb - legli martwi midzy amforami, zrwnani wobec mierci. Archeolodzy mogli odrni panw od sug tylko po biuterii, jak mieli na sobie panowie. Wraz z nimi zgina koza z zawieszonym u szyi miedzianym dzwonkiem. Podobne sceny mona by przytacza bez koca. Oto w domu Paquiusa Procolusa bawio si wesoo siedmioro dzieci. Ich rodzice zapewne przebywali w tym czasie w swoich kramikach i warsztatach, z dala od domu. Gdy nastpi wybuch wulkanu, nieszczni malcy przytulili si do siebie w bezradnym przeraeniu, czekajc na ratunek. Ale zanim ktokolwiek zdoa o nich pomyle, zmiady ich sufit, ktry zawali si pod ciarem popiow i kamieni. Groz przejmujc scen odkryto w roku 1787. W maej izbie leay rozrzucone, widocznie nadgryzione koci kobiety. Zrazu nie umiano sobie wyjani tej okolicznoci, e czci szkieletu byy rozrzucone w rnych miejscach. Dopiero gdy odkryto szkielet psa, przebieg niesamowitej tragedii sta si jasny. Pies przey w wizieniu swoj pani i walczc ze mierci godow karmi si jej ciaem. Niejako godem rozpoznawczym Pompei sta si odlew gipsowy psa acuchowego. Biedny pies, zapomniany w oglnym zamieszaniu w przedpokoju pewnego domu, wygrzebywa si na powierzchni narastajcego zwau popiou, dopki pozwalaa na to dugo acucha. Potem pad na wznak i zdech z wycignitymi w skurczu przedmiertnym koczynami. W paacu Pijanego Fauna, w tym samym, gdzie podziwialimy mozaik batalistyczn bitwy pod Issos, pod stropem portyku w perystylu znaleziono gniazdo ze szkieletem gobicy siedzcej na jajach. W jednym z jaj kry si szkielecik niewyklutego pisklcia. Znalezisko to, nie tyle archeologicznie wartociowe, ile wzruszajce, gwnie z tych wzgldw zasuguje na wzmiank, e bardziej ni jakiekolwiek inne wykopalisko odzwierciedla przedziwny los miasta, ktrego serce stano nagle, jak zatrzymany w swym biegu zegarek.
Pompejaski cundus
bankier
Caecilius
]u-
ksiki
Napis wyborczy w Pompei, w ktrym poleca si M. Lucretius Fronto na honorowy urzd miejski. Obok tego napisu reklama ssied niego szynku
Efeb grecki (statua z brzu znaleziona w domu bogatego kupca pompejaskiego Corneliusa Tegetusa. Figura trzyma a ongi w prawej rce lampk oliwn)
Odlew gipsowy dwch kobiet pompejaskich, prawdopodobnie matki i tulcej si do niej crki, ktre zginy w popioach wul kanicznych Wezuwiusza
karykatura bakalarza
walka gladiatorw
W KRLESTWIE WIELKIEGO WA
Jak Cortez zdoby pastwo Aztekw
Ferdynand Cortez, syn zuboaego szlachcica hiszpaskiego z Estramadury, by za modu hultajem jakich mao. W kompanii innych nicponiw do tego stopnia da si we znaki poczciwym mieszczuchom pijatykami, burdami i poktnymi amorami, e koniec kocw musia czmycha przed pocigiem drabantw miejskich. W owych czasach znajdujcy si w opaach mody szlachcic hiszpaski mia due moliwoci wczgi i przygody. Wszak by to rok 1504; od pierwszej wyprawy Kolumba do Indii Zachodnich upyno niespena dwanacie lat. O zotych skarbach na Wyspach Antylskich kryy takie pogoski, e mogy one przyprawi o zawrt gowy ju nie tylko w gorcej wodzie kpanego Corteza, lecz nawet najstateczniejszego obywatela Pwyspu Iberyjskiego. Cortez puci si wic w podr morsk i wyldowa na wyspie San Domingo. W roku 1511 wybra si z Velasquezem na podbj Kuby, gdzie zasyn nie tylko kawalersk fantazj, ale i okruciestwem wobec indiaskich wyspiarzy, bronicych si rozpaczliwie przed zmor biaego najazdu. Po zdobyciu wyspy Velasquez sta si jej gubernatorem, Cortez za otrzyma na wasno pewien obszar ziemi i kopalni zota. Wkrtce te dorobi si powanego majtku - Bg wie, kosztem ilu ywotw indiaskich - jak pisa kronikarz hiszpaski z XVI wieku de Las Casas. Oeniwszy si byby moe Cortez spdzi reszt ycia, podobnie jak wielu innych kolonizatorw, na spokojnym spoywaniu owocw pracy niewolnikw indiaskich, gdyby nie wiadomo o nowych odkryciach, ktra rozesza si po wyspie lotem byskawicy. W roku 1518 Juan de Grijalva zbada pnocny i zachodni brzeg Jukatanu. Od tamtejszych plemion indiaskich dowiedzia si, e w gbi ldu istnieje potne, ludne i bogate w zoto pastwo Aztekw. Wiadomo ta podziaaa na Corteza niczym iskra na beczk prochu. Gubernator Velasquez postanowi wysa na te tereny wypraw wojskow, a Cortez drog konszachtw, ofiarujc si pokry cz kosztw wyprawy, zdoa wyfrymarczy dla siebie jej dowdztwo. Na Kubie, w miasteczku portowym Santiago, wieo upieczony admira armady wyekwipowa sze okrtw i zwerbowa trzy setki onierzy, kiedy Velasquez poaowa swego kroku i odwoa nominacj. Znajc krnbrn i zuchwa natur Corteza dosiad konia i pomkn do portu, by osobicie odebra mu dowdztwo. W chwili jego przybycia Cortez podnis popiesznie agle i drwic z Velasqueza wypyn na morze.
Ale wyprawa nie bya jeszcze gotowa do drogi: brakowao okrtw, zaogi, a przede wszystkim prowiantu. Zerwawszy z przedstawicielem wadzy Cortez musia uciec si do metod korsarskich, by zdoby potrzebne mu zaopatrzenie. W porcie Macaca na Kubie zasekwestrowa wszystkie zapasy ywnoci, jakie wpady mu w rce, nie okazujc wzgldw nawet dla istniejcych tam folwarkw krlewskich. W Trinidad zagarn okrt towarowy z penym adunkiem, ktry dopiero co przypyn z Hiszpanii. Za te sprawki gubernator miasta chcia go uj jako pospolitego rabusia, on jednak skierowa armaty na miasto i zagrozi, e nie pozostawi tam kamienia na kamieniu. Zastraszony dygnitarz jak niepyszny wycofa si z zatargu z niebezpiecznym awanturnikiem. W innym porcie Kuby, w Cape San Antonio, armada stana wreszcie zapita na przysowiowy ostatni guzik i w lutym 1519 roku wyruszya na pene morze w kierunku Jukatanu. Skadaa si z jedenastu okrtw z zaog 110 marynarzy, 566 onierzy i 200 tragarzy indiaskich. Si tej maej armii stanowia kawaleria zoona z jedenastu koni, ale przede wszystkim artyleria liczca dziesi cikich i cztery lekkie dziaa ze spiu. Piechota miaa jako uzbrojenie uki, dzidy, szpady, 32 kusze i 13 rusznic. Flotylla zakotwiczya w ujciu rzeki Rio de Tabasco w Jukatanie. Poniewa koryto jej okazao si zbyt pytkie dla okrtw, Cortez z czci zaogi uda si odziami w gr rzeki, by odwiedzi stolic plemienia Tabaskanw, o ktrym Grijalva opowiada, i przyjo go yczliwie. Jednake, ku jego przykremu zdumieniu, z brzegw rzeki, gdzie w gszczu drzew manganowych i pnczy przyczaiy si setki odzi penych Indian - posypay si strzay i kamienie. Niebawem szalupy hiszpaskie i odzie indiaskie gwatownie zderzyy si z sob, a wojownicy powpadali do pytkiej wody, gdzie nadal prowadzili zacit walk. Po pewnym czasie Hiszpanie zdoali wydosta si na brzeg, skd rozpoczli strzelanin z rusznic. Huk nieznanej broni sprawi na Indianach piorunujce wraenie: poszli wic w rozsypk, a Cortez w szybkim marszu zaj ich stolic. Nazajutrz zgromadzia si armia Tabaskanw zoona z kilkudziesiciu tysicy wojownikw. Wrd przeraliwych gwizdw i okrzykw Indianie ruszyli do ataku; nawet ogie z paszcz armatnich nie zdoa ich powstrzyma, cho padali gsto trupem. W ostatniej chwili zaatakowaa ich z tyu kawaleria hiszpaska. Indianie nigdy w yciu nie widzieli koni, tote na widok tych parskajcych i rcych potworw rzucili bro i pierzchli na wszystkie strony. Dwch wzitych do niewoli wodzw Cortez posa do krla Tabaskanw z propozycj zawarcia pokoju. Jako niebawem sam krl zjawi si na czele licznej wity, przynoszc hojne dary ze zota oraz przyprowadzajc dwadziecia niewolnic indiaskich, wrd ktrych znajdowaa si urodziwa Malintzin, zwana przez Hiszpanw Marin, przysza tumaczka, kochanka i pomocnica Corteza w podboju jej pobratymcw. Po zawarciu pokoju z Tabaskanami konkwistadorzy zaadowali si z powrotem na okrty i dnia 21 kwietnia 1519 roku stanli obozem w miejscu, gdzie obecnie ley miasto Vera Cruz. Otaczaa ich niezmierzona
bagnista dungla, z ktrej wydzielay si trujce wyziewy. Na szczcie, miejscowi Indianie okazali si bardziej uczynni ni Tabaskanie. W mgnieniu oka wznieli naokoo obozu tysic szaasw z gazi i zakrztnli si ywo, by nakarmi goci owocami, jarzynami i pieczonym drobiem. Naczelnik Indian Teuhtlile zoy Hiszpanom hojne dary w postaci tkanin bawenianych, paszczy misternie haftowanych pirami egzotycznych ptakw oraz koszy napenionych biuteri ze zotej blachy. Cortez poprosi go o wysanie kuriera do wadcy Aztekw Montezumy z zawiadomieniem o przybyciu Hiszpanw i o ich zamiarze odwiedzenia go w stolicy. Siedem dni czekali konkwistadorzy na odpowied. Otaczaa ich wybujaa rolinno tropikw, pena zaduchu i wilgoci: drzewa manganowe, rozoyste mahonie i palmy, wysokie trzciny i trawy, wijce si jak we liany i pncze upstrzone egzotycznymi kwiatami. W tej gstej wegetacji mieniy si gorcymi kolorami tczy kolibry, ogromne motyle i ptaki o jaskrawym upierzeniu. Tymczasem w paacu Montezumy toczyy si nieustanne narady. Stolic Aztekw Tenochtitlan, nazwan pniej Meksykiem, ogarno uczucie lku i niepewnoci. Wadca i dostojnicy dworscy nie mogli zdecydowa si na jakikolwiek stanowczy krok. Jaka bya przyczyna osobliwego nad wyraz faktu, e wielomilionowy nard wojownikw ulk si garstki przybyszw zza morza? Winowajc by ich boek Quetzalcoatl. Aztecy wyobraali go sobie jako biaego czowieka z falist brod, acz sami nie miewali zarostu. Legenda utrzymywaa, e biay bg przyby z kraju wschodzcego soca na skrzydlatym statku (Aztecy nie znali agli) i wyldowa tam, gdzie obecnie stan obozem Cortez. Biay bg nauczy Indian rzemiosa i dobrych obyczajw, obdarzy ich mdrymi prawami i religi oraz zaoy pastwo, gdzie wyhodowano bawen rozmaitych kolorw, a kukurydza rodzia kaczany wzrostu czowieka. Speniwszy posannictwo biay bg powrci tam, skd przyby. Na temat jego zniknicia istniao wrd Indian kilka klechd. Jednak nich opowiada, e Quetzalcoatl klkn nad szumicym Atlantykiem, zapaka gorzko i rzuci si na poncy stos. Popioy jego uniosy si w powietrze i zamieniy w roje ptakw, a serce zawiso na niebie jako gwiazda poranna. Wedug innej legendy bg nocy, chcc podstpem usun biaego boga z Meksyku, zaofiarowa mu kubek napeniony jakoby eliksirem niemiertelnoci. W rzeczywistoci napj roznieci w nim tak nieprzepart tsknot do ojczyzny, i bg odpyn na skrzydlatym okrcie w stron wschodzcego soca. Wszystkie legendy byy zgodne co do jednego: brodaty bg zapowiedzia pojawienie si biaych zdobywcw zza morza. Mieli oni podbi wszystkie plemiona indiaskie i obali bogw na rzecz boga cudzoziemskiego. Pod wpywem takiej tradycji Aztecy acno uwierzyli, e oto wypenia si proroctwo. Biali przybysze wydawali si im istotami nie z tego wiata. Wadali oni piorunami i okiezali jakie czteronone monstra, a
Tabaskanw, mimo ich przemonej przewagi rozgromili jakby moc dziwnego czarodziejstwa. Zachoway si rda pisane, z ktrych wynika niezbicie, e zabobon o biaym bogu stanowi jedn z przyczyn atwego podboju Aztekw i Inkw peruwiaskich. w zabobon odj im wol walki i okry pospnym cieniem rad wojenn Montezumy. Zamiast skupi wszystkie swoje siy i pognbi od jednego zamachu garstk zuchwaych intruzw, wadca Aztekw postanowi paktowa. Wysane przeze poselstwo miao jakoby hojnymi darami obaskawi gronych cudzoziemcw, unaoczni im bogactwa i potg Aztekw, a oniemieliwszy ich w ten sposb - wrczy zakaz dalszego pochodu ku stolicy. Poselstwo skadao si z kilku dostojnikw i stu niewolnikw objuczonych darami. Posowie mieli na sobie suto spywajce, bogato haftowane stroje i pstre piropusze z papuzich pir na gowie. Rce, nogi, szyje i uszy byy obwieszone biuteri z cikiego zota. Corteza przywitali czoobitnie, dotykajc palcami kolejno to ziemi, to swoich skroni. Niewolnicy zapalili kadzida z egzotycznych rolin i rozoyli na matach przesane przez Montezum dary: tarcze, hemy, zbroje, naszyjniki i bransolety - wszystko ze szczerego zota. Byy tam piropusze, pery i szlachetne kamienie w oszaamiajcych ilociach, poski ze zota i srebra osobliwej a cudnej roboty, szaty baweniane misternie haftowane i delikatne jak jedwab, przede wszystkim za dwie pyty ze zota, okrge i due jak kamienie myskie, pokryte bogat, wypuk rzeb wyobraajc roliny i zwierzta. Dary przeszy najmielsze marzenia konkwistadorw i zamiast oniemieli ich, jak tego spodziewa si Montezuma, obudziy w nich nieokiezan chciwo. Cortez uprzejmie, ale stanowczo odrzuci danie Montezumy owiadczajc, e przyby w charakterze posa krla hiszpaskiego i e nie wolno mu nie speni zlecenia swego mocodawcy. Nazajutrz o wicie Hiszpanie spostrzegli, e po Indianach warzcych im zwykle straw nie pozostao ladu. Zowroga cisza nie wrya nic dobrego i dowioda naocznie, e da Montezumy nie mona lekce sobie way. Bo oto na jego rozkaz znaleli si bezradni na bezludziu, opuszczeni przez tuziemcw, skazani na mier godow w zabjczym klimacie malarycznej dungli. Cortez stan przed trudn decyzj. Czy ma powrci na Kub, jak tego coraz natarczywiej domagali si onierze? Tam jednak czeka go stryczek. Z drugiej strony zapuszczanie si w gb wielomilionowego pastwa wbrew yczeniu jego wadcy zakrawao na szalestwo. Gdy sytuacja zdawaa si bez wyjcia i Cortez, ulegajc daniom swej armii, ju chcia powrci na okrty, nagle wrd warkotu bbnw i pisku piszczaek ukazao si liczne poselstwo jakich Indian. Mwili innym zgoa jzykiem i tylko dwch spord nich mogo si porozumie w jzyku azteckim. Od nich Cortez dowiedzia si, i przybyli w poselstwie od krla Totonakw, ktrego stolica, Cempoala, znajdowaa si w pnocnej czci Zatoki Meksykaskiej. Totonacy ulegli potdze Aztekw i musieli znosi ich jarzmo, lecz nie tracili nadziei, e odzyskaj niepodlego. Krl ich, zasyszawszy o
zadziwiajcym zwycistwie zamorskich cudzoziemcw nad bitnymi Tabaskanami, zaprasza ich do siebie i zaofiarowa sojusz przeciwko wsplnemu wrogowi. Cortez chwyci si tej okazji oburcz i rano pocign z wojskiem do Cempoali w przekonaniu, e pastwo azteckie, ktre - jak wyszo na jaw byo zlepkiem podbitych, skorych do buntu plemion, da si atwo pokona. Cempoala bya miastem liczcym blisko trzydzieci tysicy mieszkacw, malowniczo pooonym wrd wzgrz, sadw i anw kukurydzianych. Pobielane domy byszczay w socu, jak zbudowane ze srebra. Na gwnym placu dwigaa si w niebo biaa piramida z tarasami, a na jej szczycie widniaa drewniana witynia. Hiszpanw przywitali mieszkacy girlandami kwiatw, a krl, wysoki, zaywny Indianin w paradnym stroju, przyj ich z wielk askawoci, obdarowujc biuteri i piknymi tkaninami. Nie do, e przyobieca im posiki w liczbie stu tysicy wojska, lecz w dodatku zawiadomi ich o innych wrogach Aztekw, Tlaskalanach, na ktrych pono rwnie mona byo liczy. Korzystny zwrot w sytuacji bynajmniej nie uspokoi onierzy Corteza. Liczna grupa konspiratorw uknua spisek, by zagarn okrty i umkn z powrotem na Kub. Cortez wykry sprzysienie, przywdcw skaza na mier albo na tortury, a potem zdoby si na krok zdumiewajco odwany. Postanowi spali za sob i swoim wojskiem mosty odwrotu, a mianowicie, kaza rozmontowa okrty, drewniane ich kaduby spali, a czci elazne, takelunek i agle zmagazynowa na pniejszy uytek. Zaoywszy w miejscu ldowania obz warowny i nadawszy mu nazw Villa Rica de Vera Cruz, czyli Bogate Miasto Prawdziwego Krzya rozpocz swj marsz w gb kontynentu, zabierajc ze sob ptora tysica wojownikw totonackich. Poniewa osobliwoci cywilizacji indiaskich byo to, e nie znaa ona koa i zwierzt jucznych, bagae i armaty nosio tysice tragarzy indiaskich. Wiekopomny pochd rozpocz si dnia 16 sierpnia 1519 roku. Z pocztku maszerowali przez tropikaln, nizinn dungl, wrd krzakw wanilii i kakao, gdzie uwijay si papugi, kolibry i wielobarwne motyle. Ju jednak po upywie kilku dni zaczli wspina si na stoki paskowyu, a pojawienie si pierwszych dbw zwiastowao wyynny pas umiarkowanego klimatu, Przed ich oczyma wyrosy niebotyczne acuchy grskie. Po prawej rce mieli potny masyw Sierra Madre poronity borem, na poudniu jania swym nienym szczytem samotny gigant Andw - wulkan Orizaba, czczony przez tubylcw jako bstwo. Spotykani po drodze Indianie witali ich nader przyjanie. W dolinach i na paskowzgrzach ujrzeli ludne miasteczka z nieodzown piramid, zaciszne sioa oraz pola zocistej kukurydzy, aloesw i kaktusw - sowem, kraj bujnie kwitncy w yciodajnych promieniach grskiego soca. Po kilkudniowym marszu dostali si przesmykiem w krain gronych turni. Rozcignita kolumna wojska i tragarzy wia si ciek nad urwiskami i skbion kipiel potokw. Deszcze i lodowate wichry, grad i nieg day si dotkliwie we znaki Hiszpanom, a szczeglnie nieodpowiednio odzianym Indianom.
Za porad Totonakw Cortez skierowa marszrut do kraju Tlaskalanw. Poniewa byli oni odwiecznymi wrogami Aztekw i w nieustannych walkach musieli broni przed nimi swojej niepodlegoci, liczy na ich zbrojn pomoc. Spotkaa go jednak przykra niespodzianka. Zaledwie znalaz si w ich granicach, niewielki oddzia wojownikw napad go z furi, wobec ktrej zblada zapalczywo Tabaskanw. Mstwo i pogarda mierci nowych niespodziewanych przeciwnikw byy wrcz zatrwaajce. Co wszake wtrcio Corteza w najwiksze osupienie - to zupeny brak zabobonnej bojani przed rumakami. Mimo e widzieli je po raz pierwszy w yciu, dopadali jedcw, cigali ich z siode, a nawet ubili dwa konie swoj osobliw broni: drewnian maczug najeon ostrymi jak brzytwa kolcami z lawy szklistej, tak zwanego obsydianu. I nie wiadomo, jak skoczyoby si starcie, gdyby strzay rusznic i artylerii nie utrzymay w karbach napastnikw. Nastpnego poranku, w pocigu za maym oddziaem Indian, konkwistadorzy zapdzili si do jakiego wwozu. Zaskoczy ich widok niebyway. Jak okiem sign staa tam stoczona nieprzeliczona armia Tlaskalanw. Wrd wojownikw, pomalowanych w biaote pasy, wyrniali si wodzowie. Ich zote lub srebrne hemy i zbroje, rozwichrzone na wietrze pstrokate piropusze, a przede wszystkim mienice si wszystkimi kolorami paszcze z pir - cay ten barbarzyski splendor upodabnia ich do pysznych egzotycznych ptakw. Nad armi koysa si las wczni oraz insygnia poszczeglnych oddziaw wyobraajce zwierzta. Na przedzie olbrzymi wojownik dziery na drzewcu emblemat pastwa Tlaskalanw: wysadzanego perami i szafirami zotego ora. Cortez w lot zrozumia, jak prymitywna i naiwna bya taktyka Tlaskalanw. Stoczona w wwozie armia - rzecz oczywista - nie moga rozwin si i naleycie wykorzysta swej przygniatajcej przewagi ilociowej. Uformowa wic zwart kolumn i wdar si w sam rodek nieprzyjaciela. Taktyka okazaa si suszna: zamt bitewny zala wprawdzie Hiszpanw jak wzburzone morze, ale wojownicy indiascy, skrpowani w ruchach ciasnot miejsca, byli prawie bezradni. Zakuci w elazo Hiszpanie powoli przerbywali si przez tum wojownikw, a wydostali si na otwart przestrze po drugiej stronie wwozu, skd zaczli pray wrogw gstymi salwami ognia. Tlaskalanie musieli wycofa si z pola walki z powanymi stratami. Trzeciego dnia stana przeciw Hiszpanom jeszcze wiksza armia. Cortez okopa si na wzgrzu i postanowi zastosowa taktyk obronn. Indianie rzucili si z impetem do ataku, ale i teraz szli pomieszan i stoczon aw, bez jakiegokolwiek planu strategicznego. Ich strzay z ukw i kamienie z proc grzzy w szacach lub zelizgiway si po hemach i kirysach Hiszpanw, padali tylko gsto wojownicy sprzymierzonych Totonakw. W pewnej chwili gruchny armaty i rusznice. Tlaskalanie padali jak podcinane kos zboe, a gdy pod wraeniem strat reszta zacza si cofa z przedpola, ruszy z kopyta oddzia kawalerii, siekc i tratujc uciekajcych
w panice wojownikw. W cigu caego dnia i nastpnej nocy Indianie z bezprzykadnym mstwem wznawiali ataki, ale za kadym razem zaamywali si wobec wyszej taktyki i lepszej dyscypliny Hiszpanw, a przede wszystkim w ogniu nieznanej im broni palnej. Gdy wkrtce wrd wodzw indiaskich wybuchy spory, niektrzy spord nich, zniechceni niepowodzeniem, skrzyknli swoje oddziay i opucili pole walki. Na propozycj Corteza Tlaskalanie wyrazili gotowo zawarcia pokoju; co wicej, zaprosili Hiszpanw do swojej stolicy. I oto wroga ich postawa ni std, ni zowd zamienia si w impulsywn przyja. Mieszkacy miasta wyszli na spotkanie niedawnych wrogw z narczami kwiatw, na karki rumakw i onierzy wieszali girlandy, a kapani w biaych tunikach uczcili ich dymem kadzide. W miecie ozway si gromkie okrzyki, muzyka, piew i omot bbnw. Nad wskimi ulicami koysay si festony uwite z nieznanych Hiszpanom kwiatw. Sdziwy krl Xicotenoatl wzi Corteza w ramiona i zaprosi przybyszw na biesiad. Miasto otacza piercie potnych gr, pokrytych wiecznymi niegami. Ulice byy wskie i krte. Domy, pobudowane z wapnia, nie miay ani okien, ani drzwi. Wejcia zasaniay wzorzyste tkaniny obcione dzwoneczkami, ktrych srebrzyste dwiki niosy si po caym miecie. Monowadcy i dostojnicy dworscy mieszkali w paacach z ciosanego kamienia. Na rodku miasta wydwignita bya pod oboki piramida ze wityni, powicon bogowi wojny, ktremu Tlaskalanie codziennie skadali ofiary z ludzi, przewanie z jecw wojennych. Od p wieku pozostawali oni na stopie wojennej z Aztekami, bronic si przed ich drapien zaborczoci. Ponoszc wci klski Aztecy zastosowali wreszcie wobec nich taktyk blokady ekonomicznej. Poniewa odcili im midzy innymi dowz soli, Tlaskalanie do tego stopnia odwykli od niej, e jeszcze przez kilka pokole w okresie panowania Hiszpanw nie solili potraw. Wie o klsce Tlaskalanw, a jeszcze bardziej o gronym ich przymierzu z cudzoziemcami, przyprawia Montezum o zgroz i odebraa mu resztki odwagi. Wpad wic na niedorzeczny pomys, by za cen ogromnych iloci zota skoni konkwistadorw do zerwania sojuszu i zaniechania marszu na Tenochtitlan. Gdy jednak spotka si z odmow, prosi Hiszpanw, by skierowali si do miasta Cholula, gdzie przygotowa im kwatery. Miasto Cholula byo stolic religijn Aztekw. Znajdujca si tam witynia znanego nam ju boga Quetzalcoatla stanowia cel pielgrzymek wszystkich Indian Meksyku. Hiszpanie twierdzili, e miasto byo pikniejsze ni Florencja, co zreszt do pewnego stopnia potwierdzaj zachowane po dzi dzie ruiny. Piramida, na ktrej staa witynia, dotd budzi podziw swoim ogromem. Jej podstawa jest daleko wiksza ni podstawa piramidy Cheopsa, cho budowla bya nieco nisza. Ciasne uliczki ywo przypominay Mekk, Jerozolim bd Rzym redniowieczny. Pyny nimi nieprzerwane potoki ptnikw i ebrakw, kapanw i mniszek. Ponad miastem strzelao w niebo czterysta wie
witynnych, z poncymi na ich szczycie wiecznymi zniczami. Wrd pieww i kadzide dzie w dzie snuy si po miecie procesje. Hiszpanie wraz z Totonakami i Tlaskalanami zakwaterowali si na dziedzicu jednej ze wity. Pewnego dnia Marina dowiedziaa si od ony miejscowego dostojnika, e przeciwko przybyszom szykuje si sprzysienie, zorganizowane z rozkazu Montezumy. Cortez postanowi uderzy pierwszy i uoy zuchway plan wytpienia miejscowej arystokracji, by w ten sposb pozbawi miasto jego przywdcw. Pod pozorem zakomunikowania im wanej wiadomoci, zaprosi do siebie wszystkich dostojnikw. Gdy tylko zebrali si na dziedzicu, uzbrojeni Hiszpanie znienacka dopadli ich i rozpoczli dzieo mierci. Okrzyk zgrozy doby si z piersi bezbronnych Indian. Miotajc si rozpaczliwie jedni rzucali si z goymi rkoma na napastnikw, inni znowu biegali po dziedzicu, szukajc wyjcia z puapki. Nikt jednak nie zdoa umkn mierci. Konkwistadorzy, zdyszani i umazani krwi, rzucili si jak szakale na trupy, zdzierajc z nich kosztownoci i szaty. Wrzaski mordowanych postawiy na nogi cae miasto. Nieprzebrane tumy otoczyy dziedziniec i usioway wedrze si do rodka. Hiszpanie odpowiedzieli salwami z armat i rusznic. Na widok trupw tumy szukay ratunku w ucieczce. Wtedy z bramy wyskoczya konnica, wysypali si hurmem konkwistadorzy i sprzymierzeni Indianie. Wpadajc w kotujc si cib siekli i mordowali na prawo i lewo. Przez cay dzie pldrowali domy i witynie, puszczali z dymem, czego nie mogli unie, i wracali do kwater obadowani upem. Pod wieczr z kwitncego miasta pozostay tylko ruiny. W dwa tygodnie po tych wypadkach Hiszpanie ruszyli w dalsz drog. Wypada im ona teraz przez przecz acucha grskiego otaczajcego dolin Meksyku. Powietrze stawao si z kadym krokiem rzadsze i ostrzejsze. Mrone wiatry przenikay do szpiku koci. Po obu bokach mieli dwie najwysze gry kontynentu pnocno-amerykaskiego: wulkany Popocatepetl i Ixtaceihuatl. Stanli na przeczy i oczom wasnym nie dali wiary. Z piersi wydoby si okrzyk zachwytu: Oto ziemia obiecana! Dolina Meksyku, nazwana przez Indian krain Anahuac, przedstawiaa widok niewypowiedzianie uroczy. W niezmconej, nawietlonej socem przezroczystoci powietrza wida byo jak na doni kolorow mozaik poletek, sadw, lasw i jezior, ktrych wody miay gboki ton bkitu. W samym rodku najwikszego jeziora, niby na tafli krysztaowego lustra, rozsiada si w cieniu niezliczonych piramid biaa stolica Aztekw Tenochtitlan, Wenecja Zachodu, jak j z miejsca ochrzcili konkwistadorzy. 8 listopada 1519 roku armia Hiszpanw i sprzymierzecw indiaskich skierowaa si do miasta. Jezioro Texcoco przecinaa prosta jak strzeli grobla, zbudowana z gazw i piasku. Po obu jej stronach pyny roje odzi, obadowanych najrozmaitszym towarem. U wylotu grobli, w otoczeniu paradnie odzianych dostojnikw, czeka na nich w pozocistej lektyce Montezuma. By to mczyzna susznego wzrostu, liczcy okoo czterdziestu lat, o smagej twarzy drapienego ptaka. Przybranie jego gowy tworzy ogromnych rozmiarw piropusz szkaratno-zielony,
roziskrzony perami i turkusami. Paszcz jego przedstawia cud rkodzielnictwa: tysice pir o wszystkich odcieniach palety ukaday si na materiale w ornament wzorzysty i olniewajcy. Cay strj krlewski kapa od zota i sypicych iskry kamieni. Nawet ciemki spoczyway na podeszwie z zotej blachy. Montezuma powita Corteza z kurtuazj i obdarzy go sznurem rnitych krysztaw, cenionych u Aztekw wyej ni zoto. Potem stan na czele Hiszpanw i skierowa si do miasta. Wojsko rozwino sztandary i przy rozgonej muzyce trb i warkocie bbnw wkroczyo na przedmiecie, podczas gdy tumy, zalegajce ulice i paskie dachy, przyglday si im z uczuciem na przemian ciekawoci i niepokoju. Wreszcie stanli na gwnym placu miasta. Po jednej stronie rzucia im si w oczy ogromna piramida, a tu w ssiedztwie pyszni si rozoysty kompleks paacw Montezumy, pobudowany z ciosanego kamienia. Po przeciwlegej stronie staa dawna rezydencja ojca obecnego wadcy, otoczona potnym murem warownym. Na dziedzicu czeka Montezuma, by goci osobicie zaprowadzi na kwatery. Nastpnego dnia Cortez, oprowadzany przez samego wadc, zwiedzi piramid w towarzystwie swoich oficerw. Budowla wznosia si w porodku przestronnego dziedzica, zamknitego murem obronnym z wieycami i blankami. Stacjonowao tam pogotowie wojskowe na wypadek buntu ludnoci. Piramida skadaa si z piciu kondygnacji z tarasami. Do szczytu, gdzie majaczyy dwie witynie w ksztacie drewnianych wie, wiody strome schody liczce 340 stopni. Na zawrotnie wysokim wierzchoku piramidy Montezuma wzi Corteza pod rami i objani mu szczegy roztaczajcej si stamtd panoramy. Stolica Aztekw liczya 300 tysicy mieszkacw, bya wic jednym z najwikszych nawczas miast na wiecie. (Londyn liczy wwczas 200 tys.) Wzdu brzegu jeziora rozoyy si inne, mniejsze miasta, wrd ktrych growao wielkoci Texcoco. Wszystkie te miasta zespoliy si wizami najcilejszej federacji, tak e w sumie Tenochtitlan liczy waciwie trzy miliony mieszkacw. Z lotu ptaka topografia miasta przedstawiaa si nastpujco: Tenochtitlan lea w porodku jeziora na owalnej wyspie zczonej z ldem trzema groblami, przerywanymi kanaami, nad ktrymi przerzucono zwodzone mosty. Poza tym bieg przez jezioro imponujcy akwedukt, sprowadzajcy rurami z terakoty wod z pobliskich gr, poniewa jezioro byo sone. Hiszpanie z niepokojem spostrzegli, e miasto jest puapk, z jakiej w razie zbrojnego konfliktu trudno bdzie si wydosta. Przed wityni stercza potny monolit z czerwonego jaspisu, na ktrym zarzynano ofiary ludzkie. Wewntrz jednej z wie witynnych krlowa bg wojny Huitzilopochtli, wielkie a poczwarne boyszcze, wiecznie aknce krwi ludzkiej. Posg - jak pisze towarzysz Corteza Bernal Diaz - by kompletnie pokryty zotem i klejnotami. W prawej rce dziery uk, a w lewej - snop strza. Wielki bawan mia na sobie naszyjnik z czaszek ludzkich, inkrustowanych szafirami. Najbardziej wstrzsajce wraenie sprawiaa jednake ustawiona przed
posgiem misa z trzema dymicymi jeszcze sercami ludzkimi. U stp piramidy Hiszpanie odkryli w dodatku drewniany pawilon, gdzie naliczyli 137 tysicy czaszek ludzkich, ustawionych starannie na pkach. Po tygodniu pobytu w stolicy Cortez zacz ukada plany opanowania pastwa i zagarnicia jego bogactw. Z dowiadczenia wiedzia, e Indianie wpadali z reguy w panik i zaprzestawali walki, ilekro zabito lub wzito do niewoli ich wodza. Postanowi przeto dokona bezprzykadnie zuchwaego zamachu, mianowicie uprowadzi Montezum do swojej kwatery i obj rzdy w jego imieniu. Pewien incydent posuy mu wkrtce jako usprawiedliwienie zamachu. Jeden z prowincjonalnych gubernatorw azteckich zamordowa kilku zakadnikw hiszpaskich. Pobity w bitwie i wzity na tortury zezna, e uczyni to za podpuszczeniem Montezumy. Wtedy Cortez na czele kilku odakw wdar si do paacu, oskary wadc o zdrad i wrd lamentw caego dworu porwa go do swojej kwatery. Tytuem kary zaku go osobicie na kilka godzin w kajdany, podczas gdy na placu palono na stosie nieszczsnego gubernatora. Zelony nieludzko w swojej dostojnoci Montezuma mimo to nie wezwa narodu do walki, lecz przeciwnie - gdy przed paacem zaczli gromadzi si zaniepokojeni poddani, ukaza im si na szczycie muru i zapewnia ich, e przenis si do swoich goci dobrowolnie. Strach przed przybyszami pozbawi go nie tylko mstwa i poczucia wasnej godnoci, lecz rwnie zwykego rozumu. Potulno wadcy i bierno mieszkacw przyczyniy si tylko do wikszego jeszcze rozzuchwalenia konkwistadorw. Z czasem wymogli oni na Montezumie wydanie caego skarbca azteckiego, rzekomo jako trybutu dla krla hiszpaskiego. Ale szczytem bezczelnoci byo przerobienie jednej ze wity na kaplic katolick, przy czym odacy hiszpascy na oczach caego miasta zepchnli posg boka ze schodw piramidy. W maju 1520 roku - a wic po szeciu miesicach pobytu Corteza w stolicy - nadesza alarmujca wiadomo z Vera Cruz. Wyldowa tam silny korpus Hiszpanw pod wodz Narvaesa, wysany przez gubernatora Kuby Velasqueza z poleceniem ujcia Corteza i wydarcia mu zdobyczy. Cortez odda dowdztwo w rce Alvarady, a sam, nie zwlekajc, z pocztem 233 onierzy ruszy przeciwko nowemu wrogowi. Narvaes wkroczy do stolicy Totonakw i umocni si na szczycie tamtejszej piramidy. By to jednak wdz opieszay i nieudolny. W nocy, podczas tropikalnej burzy i ulewy, wojsko Corteza podkrado si do piramidy i nagym szturmem zdobyo nieprzyjacielsk pozycj. Narvaes pad ciko ranny, a onierze w liczbie 1200 piechurw i stu konnych zoyli bro. Cortez za pomoc darw i obietnic bogatych upw przecign ich na swoj stron, wydatnie w ten sposb wzmacniajc swoj armi. Ledwie upora si z tymi sprawami, nadbieg do Alvarady kurier z hiobowymi wieciami. W Tenochtitlan wybucho powstanie. Rozjuszona ludno zapdzia Hiszpanw do ich kwater i odcia im dowz ywnoci. Kadej chwili naleao spodziewa si oglnego szturmu i, zagady oblonych.
Co waciwie si stao? Z powodu corocznych wit ku czci boga wojny na dziedzicu piramidy zgromadzio si szeciuset najwyszych dostojnikw azteckich, by odprawi tradycyjne obrzdy, polegajce na piewach i pochodach procesyjnych. Na skinienie Alvarady konkwistadorzy dopadli bezbronnych Aztekw i wycili ich w pie. Potem trupy obdarli ze wszystkich kosztownoci. Masakra niczym nie zostaa sprowokowana, jej motywem bya najnikczemniejsza ch mordu i rabunku. Cortez forsownym marszem pody oblonym na odsiecz i 24 czerwca tego roku wkroczy do miasta. Na opustoszaych ulicach i placach panowaa zowroga cisza; nikt dziwnym trafem nie usiowa przeszkodzi poczeniu si obu armii. Ledwie Cortez zdy zawrze bramy za sob, w miecie rozlegy si grone pomruki. Za chwil nieprzebrana ciba ludzka, uzbrojona po zby, zbliaa si do murw warownych niby nadcigajca burza. Przylege ulice i dachy, a nawet piramida, wypeniy si mczyznami, kobietami i dziemi. Na oblonych posypa si naprzd grad strza i kamieni, a potem wojownicy indiascy wrd niebywaego zamieszania i cisku pchali si jeden przez drugiego na mury, nie zwaajc na to, e armaty i rusznice siay wrd nich spustoszenie. Hiszpanie nie ponosili powanych strat, za to zapalczywo szturmujcych napenia ich przeraeniem. Cortez czyni raz po raz wypady z konnic i piechot, ale bya to waciwie syzyfowa praca. Tratowani przez rumaki, pdzeni i rbani na odlew broni sieczn, Indianie dawali wprawdzie tyy, ale za chwil znowu powracali. Czepiali si oburcz koni, cigali z siode jedcw, a ywcem wzitych natychmiast odprowadzali przed otarz boga wojny na zarnicie. Wody kanaw i jeziora pene byy odzi z wojownikami. Na groblach Aztecy zburzyli mosty i usypali barykady, odcinajc w ten sposb Hiszpanom drog odwrotu. Cortez sierdzi si i miota w poczuciu bezsilnoci, rozkaza pali dom za domem, dzielnic za dzielnic, a niebawem cae miasto zamienio si w morze pomieni. Wreszcie jedyn moliwo ocalenia ujrza Cortez w uzyskaniu zawieszenia broni i swobodnego wymarszu z miasta. Zwrci si wic, do Montezumy z prob o porednictwo w tej sprawie. Wadca Aztekw, czy to z chci uratowania stolicy od ostatecznej zagady, czy te z owej niemskiej ustpliwoci, jaka dotd nim kierowaa - nie odmwi pomocy. Wdziawszy na siebie najwspanialszy strj krlewski pokaza si na szczycie muru i namaszczonym gosem rozkaza swemu ludowi zaprzestanie walki. Ale powstacy stracili ju szacunek dla krlewskiego majestatu Montezumy. Na placu rozleg si zgodny ryk wciekoci, posypay si obelgi. Obrzucono Montezum kamieniami. Ugodzony w samo czoo osun si, miertelnie raniony, na ziemi. Ostatnie chwile swego ycia spdzi Montezuma w samotnej rozpaczy. Zdziera bandae i odmawia wszelkiego posiku, wypatrujc z utsknieniem mierci. Hiszpanie wydali jego zwoki Aztekom, ktrzy je tak dobrze ukryli, i do dnia dzisiejszego nie mona ich odnale. Skoro tylko nastay bezksiycowe noce, Cortez postanowi wymkn
si cichaczem z puapki. Miasto, pogrone we nie, nie byo, zwyczajem Indian, obstawione straami, wyprawa miaa przeto szans powodzenia. Po przygotowanym poprzednio mocie przenonym Hiszpanie i sprzymierzeni Indianie zdoali ju przej pierwsz wyrw na grobli i zbliali si wanie do drugiej, gdy jaka Indianka, zajta mimo pnej pory praniem bielizny, spostrzega ich w ciemnoci i uderzya na alarm. Mieszkacy zerwali si ze snu i runli w pocig za zbiegami. Grobla zapchaa si nacierajcym tumem wojownikw, na jeziorze pokazay si odzie, zawrzaa walka. W wyduon kolumn intruzw luna ulewa strza i kamieni. Zaogi odzi cigay Hiszpanw do wody i bray ich ywcem na ofiary azteckim bogom. Najedcy bronili si do upadego, ale straty ich w polegych i rannych rosy w sposb niepokojcy. Przed ostateczn klsk ustrzegy ich miadce szare konnicy i salwy artylerii, ktre gruchotay odzie na drzazgi i zmiatay Indian z wskiej grobli. Korzystajc z chwilowego zamieszania Hiszpanie rzucili si wpaw do wody, by wydosta si na ld stay, gdzie mieli wiksz swobod manewrowania. Wojsko Corteza przedstawiao po bitwie opakan zbieranin skrwawionych, obdartych i wycieczonych niedobitkw. Hiszpanie postradali blisko jedn trzeci cz onierzy, Tlaskalanie za ponad pi tysicy wojownikw. Wrd tych, co wyszli ywi z pogromu, nie byo ani jednego bez lejszej lub ciszej rany. Przepady wszystkie dziaa i muszkiety, cz kusz i wikszo koni. Na dno jeziora poszo rwnie cae zoto Aztekw, ktre Hiszpanie podzielili przed bitw midzy sob i usiowali wynie z miasta. Cortez skierowa si do stolicy Tlaskalanw. Po kilku dniach marszw i postojw konkwistadorzy zaczli wspina si na stok acucha grskiego, dzielcego ich od pastwa Tlaskalanw. Na przeczy panujcej nad dolin Otumba stanli jak raeni piorunem. Cae dno doliny zalegay nieprzeliczone rzesze wojownikw azteckich, odzianych w watowane zbroje z biaej tkaniny. Z daleka wydawao si, e dolina wypeniona jest niegiem. Ponad gowami onierzy wystrzelay wcznie i insygnia wojenne, widniay pstre piropusze i groteskowe hemy wodzw, wyobraajce gowy zwierzt. Przywitani oguszajcym wyciem i gwizdami Hiszpanie i Tlaskalanie nabrali przekonania, e nadesza ich ostatnia godzina. W desperacji, chcc sprzeda si drogo, dali nurka w sam rodek tej zbitej masy ludzkiej. Prowadzi ich Cortez na swoim wierzchowcu, tu za nim przebijali si onierze hiszpascy, dgajc szpadami, lancami i sztyletami, a pochd zamykali Tlaskalanie ze swoimi straszliwymi pakami, nabijanymi kolcami z obsydianu. Wodzowie Aztekw nie wycignli adnych zgoa nauk z dotychczasowych walk z cudzoziemcami i z niezrozumia bezmylnoci popenili ten sam bd taktyczny, jakich dopuszczali si Tlaskalanie, a po nich oni sami w walkach ulicznych w Tenochtitlan. cinici w zamknitej przestrzeni doliny, nie mogli wykorzysta swojej przewagi liczebnej i rzuci w jednoczesny bj tysiczne oddziay swoich wojownikw. Bitwa skadaa si z kolejnych pojedynkw, w ktrych Indianie nie mogli sprosta
opancerzonym i wprawnym w robieniu szpad konkwistadorom. Mimo wszystko, garstka stracecw byaby w kocu ulega pod naciskiem przewaajcych si wroga. onierzom omdleway ju rce, wielu z nich odnioso dotkliwe rany i saniao si na nogach. Nawet Cortez spad z zabitego konia i powanie si potuk. Masy Aztekw napieray coraz cianiej i Hiszpanom grozia ostateczna klska. W sam por Cortez spostrzeg co, co go zagrzao do nowej akcji, a mianowicie w niewielkiej odlegoci ujrza otoczonego wit naczelnego wodza armii azteckiej. Cortez pozna go po wielkim piropuszu zatknitym na zotym drzewcu. Rzuci si wic w jego kierunku i nim stra przyboczna zdya mu w tym przeszkodzi, przebi go lanc, a choremu wyrwa z rki sztandar pastwowy. Powtrzyo si zjawisko znamienne dla wczesnych plemion indiaskich: natychmiast pka spoisto armii, ktra dopiero co dawaa dowody dyscypliny i walecznoci. Stra przyboczna i wita pierzchny na wszystkie strony. Popoch szerzy si jak poar stepowy, zaraajc najodwaniejszych wojownikw. Aztecy poszli w rozsypk, opuszczajc plac boju. Dnia 8 listopada 1520 roku Hiszpanie odnieli najwiksze zwycistwo w Meksyku. W kraju Tlaskalanw Cortez zacz od razu planowa now kampani przeciwko Aztekom i w tym celu posa do Vera Cruz po posiki. Tymczasem wrd Aztekw wybucha zaraza ospy przy wleczona z Europy przez najedcw. Ofiar jej pady tysiczne rzesze, ludnoci, a midzy nimi brat Montezumy, wdz powstania, Coutlahuac. I cho nastpca Guatimozin (wedug innych rde Cuauntemoc) ogosi wit wojn narodow, starajc si nakoni do niej nawet Tlaskalanw poszczeglne miasta i plemiona na wycigi przesyay Cortezowi owiadczenia swojej lojalnoci, podpisujc w ten sposb wyrok na siebie i na swoich pobratymcw. Los zdawa si sprzyja Cortezowi. Z rnych stron zaczy nadchodzi posiki, ktrych zgoa si nie spodziewa. Tak wic w porcie Vera Cruz stan na kotwicy okrt z Kuby wysany przez Velasqueza, a majcy na pokadzie due zapasy broni palnej i amunicji. Oddzia stu onierzy piechoty i dwudziestu kawalerii, wysany statkiem przez gubernatora Jamajki z zadaniem skolonizowania Jukatanu, przeszed natychmiast na stron Corteza. Jaki prywatny armator sprzeda mu swj okrt wraz z adunkiem broni, a zaoga zacigna si do szeregw konkwistadorw. Ju w czasie oblenia Tenochtitlanu do Vera Cruz przybyy, nie wiadomo skd, jeszcze trzy okrty z oddziaem dwudziestu onierzy i siedemdziesiciu konnych. W wyniku tych wypadkw armia Corteza bya silniejsza ni kiedykolwiek przedtem i skadaa si z 818 onierzy piechoty, w tym 118 zbrojnych w kusze i rusznice, 110 onierzy konnych, trzech wielkich dzia elaznych, 15 lekkich armat z brzu, tzw. falkonetek, oraz 75 tysicy wojownikw tlaskalaskich. Cortez pamita, jak daa im si we znaki flotylla azteckich odzi, przeto postanowi przeciwstawi jej swoj wasn flot. Kaza wybudowa 13 oaglowanych brygantyn, zaopatrujc je w takelunek, agle i elazne
okucia po spalonej armadzie. Niebawem powstacw azteckich spotka najciszy cios: sprzymierzone i pobratymcze miasto Texcoco, lece naprzeciw Tenochtitlanu nad tym samym jeziorem, w wyniku intryg dynastycznych zaofiarowao Cortezowi sojusz i zaprosio go w swoje mury. W ten sposb, dziki zdradzie w samym onie pastwa azteckiego, najedcy zdobyli baz prawie pod bokiem metropolii. Transport cikich brygantyn ze stolicy Tlaskalanw do Texcoco przez niebotyczne przecze grskie na odlego stu kilometrw by dzieem bezprzykadnym. Dokonao go tysice tragarzy indiaskich pod ochron dwudziestu tysicy wojownikw tlaskalaskich. W cigu kilku miesicy Cortez stara si szczelnie zablokowa Tenochtitlan, obsadzajc swoimi ludmi wszystkie okoliczne miasteczka i sioa, a przede wszystkim odcinajc dopyw do miasta wody przez zburzenie akweduktu. Przystpujc do szturmu podzieli swoj armi na trzy grupy operacyjne, ktre jednoczenie miay forsowa trzy prowadzce do miasta groble. Guatimozin zorganizowa dobrze przemylan obron. Groble zabarykadowa licznymi szacami, i fosami, flanki za tych umocnie broniy na wodzie roje odzi z zaogami wojownikw. Cortez przypuszcza szturm po szturmie, ale za kadym razem napastnicy musieli wycofywa si pod gradem pociskw, cielc drog odwrotu polegymi. Niebawem sytuacja odwrcia si wszake na ich korzy. Z Texcoco wysano do akcji flotyll brygantyn. Nage pojawienie si ogromnych odzi z biaymi aglami, prujcych z zawrotn szybkoci powierzchni jeziora, wywoao wrd Indian osupienie i przeraenie. Brygantyny z impetem wpaday na kruche odzie, plujc ogniem z falkonetek i rusznic. Wnet jezioro zaroio si od trupw i pogruchotanych szcztkw odzi. Klska flotylli azteckiej odsonia flanki i tyy wzniesionych na groblach barykad. Osaczeni ze wszystkich stron wojownicy azteccy bronili si co prawda z niebywa pogard mierci, nie mogli jednak powstrzyma atakw i ginli. Cortez zdobywa kolejno barykady, posuwajc si wzdu grobli w kierunku stolicy. W miecie Hiszpanie musieli zdobywa dom za domem, piramid za piramid. Niejednokrotnie wpadali w puapki. Z dachw, ze szczytw piramid, zza murw i wgw mczyni, kobiety i dzieci zasypywali ich kamieniami i strzaami z ukw. Osaczeni ze wszystkich stron najedcy musieli na gwat si wycofa, siejc trupami koni i ludzi. Nie mogc przeama oporu ludnoci Cortez kaza podpali miasto i wycofa si na rodek grobli. Poar zamieni domy w ponce pieko, tryskajce racami iskier. Dzielnym mieszkacom wydawao si, i nastpi zmierzch bogw. Saniajc si z godu i wycieczenia koowali jak bdni po ulicach i nad kanaami wypenionymi trupami. Z wyyn piramid rozlegay si pospne nawoywania kapanw i guchy warkot bbnw wojennych. Pewnej nocy Hiszpanie ujli wodza powstania Guatimozina w chwili, gdy prbowa na odzi wymkn si z oblonego miasta. Cortez przyj go
z honorami i zarczy mu, e uszanuje jego godno krlewsk. Guatimozin prosi Corteza, by pozwoli mieszkacom opuci miasto i osiedli si w okolicznych wioskach. O wicie z dymicych ruin wysypaa si pozostaa przy yciu ludno stolicy. Siedemdziesit tysicy mczyzn, kobiet i dzieci przez okres trzech dni i nocy czapao w umczeniu wzdu grobli na niewiadom tuaczk. Oblenie trwao trzy miesice. Straty wrd Aztekw ocenia si na 120 do 240 tysicy zabitych. Tlaskalanie mieli 30 tysicy polegych. Jedynie tylko Hiszpanie okupili zwycistwo maymi stratami. Cay ciar wojny spad wic gwnie na barki plemion indiaskich, cho korzyci mieli z niej tylko biali przybysze zza morza. Zajwszy miasto konkwistadorzy przystpili natychmiast do odszukania porzuconego w jeziorze skarbu Montezumy. Nurkowie przeszukali dno jeziora i kanay; przetrznito wszystkie zakamarki miasta. Wynik by raczej chybiony, znaleziono tylko pit cz tych skarbw, jakie swego czasu odoono dla krla Hiszpanii. Cortez dopuci si teraz nikczemnoci, ktra po wszystkie czasy okrya go hab. Podeptawszy wasne sowo posa Guatimozina na tortury, by zmusi go do wydania ukrytego skarbu. Ale dzielny wdz indiaski nie ugi si i milcza. W kilka lat pniej Cortez kaza go powiesi na drzewie za rzekome namawianie ludnoci do buntu. Resztki skarbu azteckiego Cortez wysa do Hiszpanii, lecz nie dotary one tam nigdy. W licie z dnia 15 maja 1522 roku kapitan statku donis, e wpad w rce korsarza, bdcego w subie krla Francji. Przypadek, w wielki ironista, sprawi, e zoto Montezumy, zamiast do rk Karola I, dostao si w posiadanie najwikszego jego wroga, Franciszka I. Zburzenie Tenochtitlanu nie zamao ducha ludw indiaskich. Przez dugi szereg lat prowadziy one bezwzgldn wojn partyzanck, kolonizatorzy nie byli pewni ani dnia, ani godziny. Bernal Diaz pisa: W caej Nowej Hiszpanii prba narzucenia tubylcom podatkw staa si hasem do powstania. Poborcy, ktrzy usiowali je ciga, tracili ycie, podobnie zreszt jak wszyscy inni Hiszpanie, ktrzy wpadali w rce Indian. W prowincjach opr by zjawiskiem powszechnym, tak e musielimy patrolowa kraj z pen kompani wojska, by utrzyma ludno w karbach. Zaraz po odniesionym zwycistwie Hiszpanie zabrali si do systematycznego burzenia stolicy. Gruzami pochodzcymi z paacw i wity zasypywali kanay; piramidy zrwnali z ziemi, a na podwyszonym gruncie pobudowali swoje miasto, dzisiejszy Meksyk. Tam, gdzie na piramidzie widniaa witynia boga wojny, stoi obecnie katedra, a na ruinach paacu Montezumy wznosi si dawna rezydencja gubernatora hiszpaskiego. Po niespena piciu latach metropoli Aztekw z jej skarbami rzeb i architektury zagrzebano tak dokadnie pod fundamentami gmachw hiszpaskich, i ladu po niej nie pozostao. Ale cho metropolia indiaska zagina, Indianie nie ulegli zagadzie. Przetrwali nie tylko najgorszy okres niewoli, lecz ulice i rynki hiszpaskiego miasta zaludnili na nowo malowniczym mrowiem rzemielnikw i kramarzy, tkaczy i garncarzy, zotnikw, ogrodnikw i
chopw. Hiszpaskie paace i wille byy tylko wysepkami wrd wezbranego, plennego morza indiaskiego. Z elementw narzuconych i rodzimych narodziy si podwaliny nowej kultury meksykaskiej o wasnym, narodowym obliczu. Zaprawieni w wiekowych walkach o wyzwolenie Indianie staj si coraz bardziej decydujcym czynnikiem politycznym we wasnym kraju i niedaleka jest chwila, kiedy odzyskaj pen niepodlego oraz nieograniczon swobod kulturalnego i materialnego rozwoju.
U boku tych monowadcw i dostojnikw wyrastaa potga kapanw. Kolejni krlowie nadawali im coraz wicej ziemi, a w kocu nie byo w pastwie Aztekw zaktka, gdzieby witynie nie posiaday rozlegych majtkw. W dodatku kapanom przysugiwao prawo cigania dziesicin ze wszystkich gospodarstw chopskich nalecych do obszaru danej wityni. Dwaj naczelni kapani zajmowali drugie po krlu stanowisko w pastwie. Wpywy ich docieray do najdalszych zaktkw, poniewa dysponowali oni niezmiernie licznym niszym klerem, rozsianym po caym kraju. Do powiedzie, e przy gwnej wityni w Tenochtitlanie istniao pi tysicy kapanw rnych stopni. Za panowania Montezumy kapani zdobyli nawet pierwszestwo przed monowadcami i decydujcy gos w sprawach politycznych. Dawniejsi wolni czonkowie rodw zeszli do rzdu bezrolnych chopw, popadajc w coraz wiksz zaleno ekonomiczn od monowadcw i kapanw, a z biegiem czasu pooenie ich upodobnio si do niewolnictwa. Obok tych chopw istniaa klasa rzeczywistych niewolnikw, ktrych szeregi wypeniano jecami wojennymi i dawniejszymi czonkami rodzin chopskich, sprzedanymi w dziecistwie w niewol przez zuboaych rodzicw. Spoeczestwo indiaskie rozpado si wic na bogaczy i szerokie masy biedoty, na obszarnicz arystokracj i kapanw oraz na chopw i rzemielnikw. Te dwa gwne odamy spoeczestwa dzieliy nie tylko rnice majtkowe, lecz nawet odrbnoci obyczajowe: arystokracja uywaa np. zupenie innych strojw ni chopi czy rzemielnicy. Podczas gdy przedstawiciele warstw rzdzcych pawili si w zbytku i bogactwach, lud ciko pracowa na kawaek chleba. Konkwistadorzy nieraz zaznaczaj w swoich pamitnikach, e obok wspaniaych paacw istniay ndzne, gsto stoczone lepianki z gliny i lici palmowych, w ktrych mieszkaa wikszo Indian. W Cholula i Tenochtitlanie zwrciy uwag Corteza roje ebrakw uwijajcych si natarczywie wrd przechodniw. Z kronik indiaskich wiemy, i biedne maestwa, doprowadzone do ostatecznoci ndz, sprzedaway swoje dzieci nie tylko w niewol, ale rwnie wityniom na krwawe ofiary. Dochodzio do tego, e niektre maestwa zajmoway si tym procederem zawodowo, podzc dzieci z myl sprzedania ich na rze rytualn. Z drugiej strony pewne pojcie o bogactwie arystokracji daje choby taki fakt, e w samym tylko Texcoco istniao trzysta paacw z ciosanego kamienia, otoczonych parkami i ogrodami owocowymi, upikszonymi klombami kwiatw i wodotryskami. Komnaty tych gmachw ozdobione byy bogatymi paskorzebami, kosztownymi tkaninami i wyrobami ze szczerego zota. Krlom Aztekw oddawano cze bosk. Gdy umar krl Texcoco Nazahualpilli, zwoki jego spalono na stosie wraz z dwustoma niewolnikami i niewolnicami. Popioy jego umieszczono w zotej urnie inkrustowanej drogimi kamieniami i zoono w wityni boga wojny. Montezuma wstpi na tron w roku 1502 i od razu poczyna sobie wyjtkowo despotycznie. Uwaajc siebie za rwnego bogom, zachowywa
si wobec poddanych z pych i arogancj. Zasuonych w wojnach weteranw, ktrych ojciec jego wynagrodzi rozmaitymi urzdami dworskimi, kaza usun z paacu jedynie dlatego, e pochodzili z posplstwa, a nie z rodw arystokratycznych. Dworacy musieli pada przed nim na twarz i mogli przemwi do niego tylko przez jego sekretarza. Spoeczestwo zniechci do siebie wydatnym zwikszeniem ciarw podatkowych. Z tego powodu wybuchay nawet raz po raz bunty niezadowolonej ludnoci, krwawo tumione przez jego onierzy. Wpywy podatkowe zuywa wadca w duej mierze na pokrycie kosztw utrzymania licznego dworu, ktry skada si z setek urzdnikw, dworakw i czeladzi, a przede wszystkim z kilkuset naonic, trzymanych w osobnym skrzydle paacu. Montezuma lubowa si w zbytkownych strojach. Przebiera si cztery razy dziennie, a tych samych szat nie wkada na siebie nigdy po raz drugi, mimo e byy one owocem paru miesicy pracowitego i misternego kunsztu rkodzielnikw indiaskich. Przed gwnym posikiem wnoszono do komnaty setki pmiskw z najrozmaitszymi wyszukanymi potrawami. Montezuma wybiera sobie te, na jakie mia w danej chwili ochot, a reszt wynoszono dla dworakw. Byy to potrawy z dziczyzny i drobiu, ryby przyniesione przez specjalnych biegaczy znad Atlantyku, jarzyny i owoce. Usugiwali Montezumie dworacy i urodziwe kobiety indiaskie. Wadca siada na poduszkach przy niskim, bogato rzebionym stoliku, zasonity pozocistym parawanem. Pmiski z delikatnej ceramiki lub zota wolno byo podawa tylko raz jeden, potem oddawano je do uytku dworakom. Komnat jadaln owietlano uczywem z drzewa ywicznego, rozsiewajcego wokoo odurzajce aromaty. W czasie posiku popija czekolad zaprawion wanili i innymi egzotycznymi korzeniami. Po obiedzie Montezuma umywa rce w srebrnej czarze i zapala fajk tytoniu, przygldajc si popisom baznw, karw, ekwilibrystw, kuglarzy i tancerek. Potem udawa si do swojej sypialni na kilkogodzinn popoudniow sjest. Zbytek arystokracji, oparty na wyzysku mas pracujcych, mona byo utrzyma tylko stosujc przemoc. W celu zabezpieczenia si przed powstaniami ludu rody arystokratyczne mieszkay w osobnych dzielnicach miasta, otoczonych warownym murem. W Tenochtitlanie dzielnica ta nazywaa si Teepan. Oprcz paacw znajdoway si tam gwne orodki kultu religijnego. Wielka piramida boga wojny - jak wiadomo - bya otoczona potnym murem i wieami; na jej dziedzicu stacjonowao stae pogotowie wojenne, zoone z kilkuset wojownikw. W wietle tych faktw atwiej bdzie nam zrozumie na pozr dziwn bierno ludu indiaskiego w stosunku do prowokacyjnych poczyna konkwistadorw. Nawet uwizienie Montezumy nie zdoao go wytrci z apatii i gdyby nie krwawa masakra Alvarady, nie doszoby moe do powstania. Obojtno posplstwa wobec losw swych wadcw ilustruje dobitnie nastpujcy incydent. Armia Corteza, zoona z Hiszpanw i Tlaskalanw, podczas oblenia Tenochtitlanu staa obozem w Texcoco. Stosunki
midzy sojusznikami byy nie najlepsze, poniewa odacy hiszpascy nie omijali adnej okazji, by okaza Indianom swoj pogard. Pewien Hiszpan posun si a do czynnego zniewaenia jednego z wodzw tlaskalaskich. Zelony dostojnik uda si do Corteza na skarg. Nie otrzymawszy satysfakcji opuci w najgbszym oburzeniu Texcoco i wraca do domu. Cortez kaza go uj i skaza na szafot za dezercj. Egzekucja odbya si w biay dzie na oczach 75-tysicznej armii Tlaskalanw a jednak nikt z obecnych nie ruszy nawet palcem, by wystpi w obronie swego wodza i rodaka. Jedynie tylko przepaci klasow midzy ludem a ich wadcami mona wytumaczy inne dziwaczne zjawisko, mianowicie to, e armie indiaskie z chwil utraty wodza natychmiast szy w rozsypk i opuszczay pole walki, tak jakby wojn poczytyway za spraw wodzw, a nie swoj wasn. Wojna Aztekw z Hiszpanami bya wic wojn arystokracji i nie miaa charakteru walki ludu o niepodlego. Dopiero powstanie w Tenochtitlanie przybrao charakter powszechnej walki ludowej, ale wtedy byo ju za pno. Za przebieg wojny ponosia wic odpowiedzialno wycznie arystokracja plemion indiaskich. Wiemy ju, jak zacofanymi metodami j prowadzia. We wszystkich spotkaniach z konkwistadorami armie Tabaskanw, Tlaskalanw i Aztekw formoway si w stoczon mas, wystawion bezbronnie na salwy broni palnej i zdyscyplinowane ataki Hiszpanw. Najgorzej pod tym wzgldem spisali si wodzowie azteccy. Wszystkim poprzednim dowiadczeniom na przekr, powtrzyli ten sam fatalny bd w dolinie Otumba, gdzie zmasowany sposb ustawienia wojska zakrawa ju na tp bezmylno. Nieuniknion konsekwencj ustroju arystokratycznego byy wojny zaborcze, nieustannie toczone midzy plemionami indiaskimi. Klasy posiadajce, dne bogactw, napaday na ssiadw, zabieray im co lepsze ziemie i nakaday daniny w postaci kruszcw, wyrobw rzemielniczych i chopskich oraz ludzi przeznaczonych na ofiar bogom bd te do pracy niewolniczej na roli. W tych zmaganiach o hegemoni stopniowo brali gr Aztecy i w latach 1427-1440 zbudowali wielkie mocarstwo, obejmujce Meksyk, Jukatan i Guatemal. Z wyjtkiem Tlaskalanw podbili wszystkie plemiona tych obszarw, jak Totonakw, Tabaskanw, Zapotekw, Mikstekw i wiele innych. W ich miastach stay zaog oddziay azteckie, a poborcy cigali daniny, dostarczajc je do magazynw w Tenochtitlanie. Za prb uchylenia si od podatkw grozia kara mierci, za najmniejsze przewinienia ujarzmione plemiona musiay oddawa kwiat swojej modziey na krwawe ofiary, skadane bogom azteckim. Przewag Aztecy zdobyli dziki swej wojowniczoci, ktra budzia oglny postrach, przede wszystkim jednak zawdziczali j elaznej dyscyplinie swej organizacji spoecznej, przypominajcej dyscyplin Krzyakw. Mczyni, z wyjtkiem kapanw, byli zorganizowani w grupy podzielone na kilka stopni, rnice si midzy sob zarwno odznakami, jak strojem i uzbrojeniem. Najwyszy stopie obejmowa wojownikw pochodzenia arystokratycznego, ale nawet ich szeregi dzieliy
si na rangi przyznawane za zasugi wojenne. Ich kodeks wojskowy by niezwykle surowy: za najmniejsze wykroczenie grozia kara mierci. Jeden z krlw Texcoco skaza na mier dwch swoich synw za jakie drobne naruszenie dyscypliny w obliczu nieprzyjaciela. Ucisk polityczny i ekonomiczny Aztekw wzmaga si z dnia na dzie. Poszczeglne plemiona indiaskie chwytay za bro, by zrzuci okrutne jarzmo, ale z powodu braku jednoci ponosiy zawsze klski, opacajc to zwikszonym trybutem i utrat najlepszej modziey, zawlekanej do niewoli i na otarz ofiarny bogw azteckich. Poprzednik Montezumy na tronie przez cay okres, swego panowania by zajty umierzaniem buntw, a Montezuma stale prowadzi wojny, podczas ktrych jedna cz ludnoci poskramiaa, drug, zbuntowan. Wobec tych faktw nie trudno zrozumie, dlaczego Cortez z tak atwoci zdoa rozgromi wielomilionowe mocarstwo azteckie. Podbite plemiona, jak np. Totonacy, witay go jako sojusznika i wyzwoliciela, inne znowu, cho, z pocztku stawiay opr, jak to byo np. z Tlaskalanami, w kocu przecie dostarczyy mu gwnych posikw wojskowych w walce ze wsplnym wrogiem. Z czasem te Aztecy znaleli si w odosobnieniu i mniejszoci. Cortez dokona dziea, na jakie podbite plemiona indiaskie nigdy nie mogy si zdoby: zjednoczy je w jednolit, potn si zbrojn. W czasie oblenia Tenochtitlanu dowodzi ju stutysiczn armi wojownikw indiaskich, szukajcych pomsty na swoich ciemiycielach; zwycistwo Corteza byo waciwie zwycistwem Indian nad Indianami. Obraz sytuacji politycznej w pastwie Aztekw byby niepeny bez uwzgldnienia sprawy religii, ktra w wikszym jeszcze stopniu ni jakakolwiek inna religia na wiecie bya narzdziem ucisku ludnoci azteckiej, jak te podbitych plemion indiaskich. Rytua jej, okrutny i krwioerczy, pochania niezliczone ofiary ludzkie: mczyzn, kobiety, a nawet dzieci, nie wyczajc niemowlt. Religia Aztekw bya politeizmem, w ktrym bstwa waday siami przyrody i czynnociami ludzkimi. Bogw wyobraano w postaciach przypominajcych ludzi, z tym jednak, e przydawano im cechy groteskowe i poczwarne, czasami nawet zwierzce. Bogw byo takie mnstwo, e samo ju wyliczenie ich wymagaoby osobnego rozdziau. Wrd tego rojowiska bstw poznalimy ju Quetzalcoatla, ktremu mimo jego dobrotliwoci skadano rwnie ofiary ludzkie. Wielkiej czci doznawa bg soca i jego ona, bogini ksiyca. Wschd soca witali kapani psalmami i krwawymi ofiarami. Zamienie soca poczytywano za wielkie nieszczcie: w wityniach trbiono wtedy na alarm i uderzano w bbny, a ludno zanosia si paczem i rozdrapywaa sobie wargi. Naczelnym bstwem by wprawdzie bg soca i rdo wszelkiego ycia, Teotl, ale najwikszej czci doznawa grony bg wojny Huitzilopochtli. W jego postaci i skadanych mu ofiarach znalazy swj wyraz krwioercze instynkty Aztekw. w odraajcy bg, skro tylko przyszed na wiat, splami si krwi wasnej rodziny, umiercajc braci i jedyn siostr, ktrym odrba gowy. Jego matka bya istot potworn i budzc uczucie grozy, miaa bowiem trupi czaszk i szpony krogulca zamiast palcw.
Ofiary ludzkie Aztecy skadali w sposb nastpujcy. Czterech kapanw pomalowanych na czarno i w czarnych strojach chwytao modego czowieka za rce i nogi, rzucajc go na wznak na kamie ofiarny. Pity kapan, ubrany w szkaratne szaty, rozpruwa mu sztyletem z obsydianu klatk piersiow i doni wyszarpywa serce, ktre nastpnie rzuca pod stopy boskiego posgu. Aztecy uprawiali ludoerstwo rytualne; serca spoywali kapani, a tuowia, zepchnite ze stopni piramidy, zabierali do domw czonkowie rodw arystokratycznych i zjadali je podczas uroczystych biesiad. Poniewa oprcz osiemnastu gwnych wit w roku, trwajcych nieraz po kilka dni, kady inny dzie by rwnie powicony ktremu z bstw krew ludzka przelewaa si w wityniach bez przerwy. Najciekawsze byo wito powicone bogu Tezcatlipoca. Ju na rok przedtem wybierano na ofiar dorodnego modzieca, wolnego od jakiejkolwiek skazy fizycznej. Wybraniec przybiera strj, imi i wszystkie atrybuty boga. Ludno otaczaa go nabon czoobitnoci, uwaajc go za ziemskiego przedstawiciela Tezcatlipoca. Przez cay okres przygotowawczy modzieniec przebywa wrd zbytku i nieustannych zabaw, zapraszany do domw arystokratycznych na libacje. W ostatnim miesicu przydawano mu czworo dziewczt jako maonki. Spoczyway na nim rwnie pewne obowizki wynikajce z legend o bogu Tezcatlipoca. Wierzono mianowicie, e w boek wczy si po nocach i porywa ludzi w zawiaty. eby mu si przypodoba, Aztecy stawiali wzdu gocicw kamienne awy, na ktrych strudzony wdrwkami bg mg raz po raz spocz. Za jego przykadem modzieniec, przeznaczony na ofiar, musia nocami wychodzi na drogi rozstajne i co jaki czas siada na przydronych awach. Towarzyszya mu zwykle liczna wita zotej modziey, moe w tym celu, by nie dopuci do ucieczki skazaca. W dniu witecznym niesiono go w lektyce do wityni, gdzie kapani w znany ju nam sposb pozbawiali go ycia. Ciao jego, strcone ze stopni piramidy, spoywaa arystokracja aztecka. Bogini rolnictwa skadano w ofierze mod dziewczyn. Pomalowana czerwon i t farb, co miao symbolizowa kukurydz, musiaa ona wykona wymylne tace rytualne w porodku wityni, a potem gina na otarzu ofiarnym. Religia aztecka miaa nawet osobnego patrona ofiar ludzkich, boka Xipe. Na jego cze kapani obdzierali modziecw ywcem ze skry, ktr potem oblekali na siebie i nosili przez okres dwudziestu dni. Nawet sam krl zakada na siebie skr z ich stp i doni. Szczytem dzikoci by rytua zwizany z kultem boga ognia. Kapani rozniecali w jego wityni wielkie palenisko na szczycie piramidy. Potem rozbierali do naga jecw wojennych i skrpowanych wrzucali w pomienie. Nie czekajc, a skonaj, wydobywali ich hakami z ognia, brali na plecy i odbywali taniec rytualny naokoo paleniska, W kocu zarzynali ich na kamieniu ofiarnym. Religia Aztekw nie szczdzia nawet dzieci. W okresie posuchy kapani mordowali chopcw i dziewczynki dla przebagania boga deszczu.
Niemowlta, sprzedawane przez ndzarzy, ubierano w godowe stroje i umajone kwiatami wnoszono w koyskach do wityni. Po ukoczeniu obrzdw rytualnych mordowano je noami. Skoro tylko pokazyway si pierwsze kieki kukurydzy, umiercano dzieci w ten sposb, e ucinano im gowy, a ciaa przechowywano w pieczarach grskich jako relikwie. W okresie dojrzewania kukurydzy kapani kupowali czworo dzieci w wieku od piciu do szeciu lat i zamykali w piwnicach na mier godow. Osobliwym zwyczajem bya bezkrwawa bitwa, jak Aztecy i Tlaskalanie co roku staczali ze sob na umwionym miejscu. Wojownicy nie uywali wtedy broni, lecz walczyli ze sob jak zapanicy, goymi rkoma, biorc si wzajemnie do niewoli. Jecw przeciwnicy odwozili potem w klatkach na krwaw ofiar do swoich wity. Inny obrzd przypomina ywo rzymsk walk gladiatorw. Jeca przywizywano na dugim postronku do cikiego bloku kamiennego. Dawano mu do rki tarcz i pak tak miniaturowych rozmiarw, e niewiele mona byo ni zdziaa. Do walki z nim stawa wojownik aztecki w normalnym uzbrojeniu. Skrpowany kamieniem i prawie bezbronny jeniec nie mia adnych szans wyjcia z walki zwycisko, jeeli jednak udawao mu si pokona szeciu z kolei przeciwnikw, odzyskiwa wolno, przy czym nie wolno mu byo odnie nawet najdrobniejszego zadranicia. Taki niecodzienny wypadek zdarzy si z jednym z krlw tlaskalaskich, syncym z nadludzkiej siy Tlahuicolem, wzitym do niewoli przez Aztekw. Zwyciywszy po kolei szeciu przeciwnikw uzyska prawo do wolnoci, wola jednak wybra mier, poniewa wedug wierze indiaskich wojownicy pokonani w tym pojedynku dostawali si do specjalnego raju, przypominajcego troch germask Walhall. Nie wiadomo dokadnie, ile ofiar ludzkich skadano rocznie w pastwie Aztekw. Znawcy okrelaj je na 20 do 30 tysicy. Chocia liczby te naley przyj z pewn rezerw, nie ulega wszake wtpliwoci, e musiay one by wysokie. Dowodem s midzy innymi pawilony z dziesitkami tysicy czaszek ludzkich, wykryte przez konkwistadorw we wszystkich miastach azteckich, a szczeglnie wspomniany ju budynek w Tenochtitlanie, w ktrym Bernal Diaz naliczy 136 tysicy czaszek. Zdobywanie ofiar dla nienasyconych bogw byo sta trosk pastwa azteckiego. Jedna z grup wojownikw zajmowaa si wycznie chwytaniem jecw i dostarczaniem ich wityniom. Niejedn wojn wszczynano jedynie tylko dla zdobycia jecw wojennych, potrzebnych na ofiary. Poniewa o honorach, awansach i nadaniach stanowia w wojsku azteckim ilo jecw, jak wojownik mg zapisa na swoje dobro, przeciwnicy, zamiast zadawa sobie rany i mier, usiowali bra si wzajemnie do niewoli. W owym dziwnym zwyczaju naley zapewne szuka wyjanienia, dlaczego wrd konkwistadorw byo tak uderzajco mao polegych i rannych. Montezum zapytano kiedy, dlaczego tolerowa w bliskim ssiedztwie niepodlege pastwo Tlaskalanw, na co on bez namysu odpar: eby dostarczao mi ludzi na ofiary bogom. W roku 1479 miao odby si wielkie wito powicenia pyty, na
ktrej wyrzebiono kalendarz aztecki. By to w synny dzisiaj Kamie Soca, ktry przeszed pniej najdziwaczniejsze koleje losu i w kocu znalaz si w Muzeum Narodowym Meksyku. Krl Axayacatl zwoa rad sprzymierzonych krlw i naczelnikw, by zastanowi si, komu wypowiedzie wojn dla zgromadzenia potrzebnej iloci jecw. Postanowiono wyruszy przeciwko plemieniom Taraskanw. Ale wojska azteckie poniosy sromotn klsk i powrciy z pustymi rkami. Rada w rad, i walk stoczyli midzy sob sami sprzymierzeni. Aztecy wzili do niewoli siedmiuset, sprzymierzeni za czterystu dwudziestu jecw. Wobec tego, e uroczysto powicenia kamienia bya spraw wspln, na ofiary przeznaczono i jednych, i drugich. Ujtych wojownikw ustawiono pod rzd przy Kamieniu Soca, potem krl, kapani i monowadcy zarzynali ich sztyletami. Ani jeden nie pozosta przy yciu. Podobno podczas uroczystoci powicenia wityni boga wojny w Tenochtitlanie, jaka odbya si w roku 1486, zabito w ten sposb dwadziecia tysicy jecw, a Montezuma, dla upamitnienia swojej koronacji, posa na mier dwanacie tysicy wojownikw. Nie trudno wyobrazi sobie, jaka nienawi i jaki terror panowa wrd plemion indiaskich w Meksyku w chwili przybycia Hiszpanw. Fakty historyczne przemawiaj za tym, e ofiary ludzkie na wielk skal wprowadzili Aztecy dopiero w pocztkach XIV wieku, a wic w okresie, kiedy rozkad wsplnoty plemiennej sta si faktem dokonanym i powstaa warstwa rzdzcych wojownikw z udzielnym krlem na czele. Niewtpliwie warstwa ta skorzystaa ze starodawnego rytuau z epoki dzikoci, by posuy si nim jako narzdziem terroru w obronie zdobytych przywilejw i przywaszczonego mienia plemiennego. Ktokolwiek omieli si protestowa przeciwko przywilejom wojownikw, ponosi mier na kamieniu ofiarnym boga wojny. Ju sam wygld kapanw mg pozbawi ludzi wszelkiej chci oporu. Ubrani i pomalowani na czarno lub szkaratno, z dugimi pasmami wosw zlepionych zakrzep krwi ludzk - sprawiali wraenie drapienych demonw, niedostpnych ludzkim uczuciom. Z relacji konkwistadorw dowiadujemy si, e w uroczystociach religijnych w Cholula i Tenochtitlanie brali udzia gwnie czonkowie rodw arystokratycznych oraz e ludno na og odnosia si apatycznie lub nawet obojtnie do faktw profanacji ich bogw i ich wity. Nie bdziemy wic goosowni, jeeli powiemy, e religia Aztekw bya wycznie religi arystokracji azteckiej. Usposobienie mas ludowych byo zaprzeczeniem tego, co reprezentowa kult religijny ze swoimi ofiarami i pospnymi kapanami. Przecitny Indianin, obojtnie z jakiego pochodzi plemienia, odznacza si gocinnoci, dobrodusznym humorem i mrwcz pracowitoci. Z pasj i nawet z niejak niefrasobliwoci oddawa si wszelkim radosnym urokom ycia. Lubi toczy si w cibie na ulicach i rynkach, ochoczo bra udzia w igrzyskach, festynach i zbiorowych plsach. Z zapaem przyglda si ulicznym aktorom, kuglarzom i ekwilibrystom, lubi pogodne obrzdy religijne, malownicze i tumne, podczas ktrych piewa oraz skada bstwom ofiary z kwiatw i owocw. Nade wszystko kocha kwiaty.
Mio do kwiatw przetrwaa w Meksyku do dnia dzisiejszego i pozostaa najbardziej ujmujc cech ludu meksykaskiego. Wszystkie miasta, przez ktre przechodzili konkwistadorzy, dosownie tony w obfitoci kwiatw. Kwiaty zalegay nie tylko wyspy, odzie, ulice i pace, lecz nawet paskie dachy domw i zwisay festonami nad gowami przechodniw. Gdziekolwiek zjawiali si Hiszpanie, tam ludno witaa ich girlandami i wizkami kwiatw. Czynia to ochoczo, jakby chciaa da upust swojej wrodzonej radoci ycia. Du popularnoci cieszyy si wrd ludw indiaskich rnego rodzaju zawody sportowe. Pierwsze miejsce zajmowaa gra w pik, zwana Tlachtli, dla ktrej w kadym miecie istnia specjalny stadion. Przypominaa ona baskijsk pelott. Zadaniem graczy byo przerzuci gumow pik (znano tam ju kauczuk) przez otwr poziomego piercienia, umieszczonego w murze. Regulamin zabrania uywania rk, ng i gowy; pik odbijano tylko biodrami. Niektrzy gracze, podobnie jak torreadorzy hiszpascy, stawali si bohaterami narodowymi, otaczanymi powszechnym entuzjazmem. Mimo beztroskiego usposobienia, Indianie potrafili w potrzebie zdoby si na mstwo graniczce z pogard mierci. Walczyli miao z bd co bd niesamowitymi przybyszami, rac ich konie pakami i nieustraszon aw idc na ziejce ogniem armaty. Przebieg poszczeglnych bitew zadaje kam imperialistom amerykaskim, ktrzy win klski przypisuj rzekomej niszoci rasowej Indian. Tak wic lud indiaski wyszed z zapasw z nieuszczuplonym honorem. W otcha zagady wcigna go nieliczna warstwa zdziczaych, ciemnych i zniedoniaych monowadcw i kapanw, ktrych postpowanie w obliczu najwyszego niebezpieczestwa rwnao si zdradzie.
wiedzy o podbitym kraju. Co z tej nabonej furii zdoano ocali, stanowio zaledwie wt podstaw do odtworzenia dziejw owej nieszczsnej, brutalnie przerwanej w swym rozwoju cywilizacji. Haso do powszechnego auto-da-f da pierwszy arcybiskup Meksyku don Juan Zamarraga, przy czym wzorem by dla arcybiskup Ximenes, ktry o dwadziecia lat wczeniej zniszczy w Hiszpanii rkopisy wspaniaej ongi kultury mauretaskiej. W lady Zamarragi poszli inni. Tak np. gubernator don Lorenzo Zavala ogooci wszystkie archiwa azteckie Tenochtitlanu, a pozbierane rkopisy sprzeda straganiarzom jako papier do pakowania. W tym duchu postpili Hiszpanie z zabytkami budownictwa indiaskiego: burzyli je z tak pasj, i w pi lat po dokonaniu podboju z metropolii azteckiej nie pozostao waciwie ladu. Ogromne masy gruzw, pochodzcych z rozbitych wity, paacw i posgw, posuyy do tego, by zasypa jezioro i kanay, tote miasto zatracio niebawem charakter Wenecji Zachodu, jak je nazwali pierwsi przybysze hiszpascy. Nawet potne piramidy nie zdoay si osta: niektre, jak np. wielka piramida boga wojny, zostay zrwnane z ziemi, inne znowu, zaniedbane przez ludzi, wietrzay, zatracay swoje ksztaty, obrastay rolinnoci i staway si obymi pagrkami, w ktrych nikt ju nawet nie przeczuwa dawnych potnych budowli. Dziaay tu w tym samym stopniu prostactwo i fanatyzm religijny, co perfidia polityczna zaniepokojonego o swoj zdobycz zaborcy. Poniewa Indian pozbawiono ziemi i zagnano do pracy niewolniczej na plantacjach i w kopalniach - chodzio o starcie z powierzchni wszystkiego, co by przypominao im minion wietno. Gdy w poowie XVIII wieku znaleziono w Chatapultec pyt kamienn z paskorzeb wyobraajc Montezum, wadze meksykaskie czym prdzej kazay j cichaczem pogruchota na kawaki i zagrzeba w ukrytym miejscu. W tych warunkach nie mina nawet setka lat, kiedy kultura ludw indiaskich posza zupenie w zapomnienie. Nikt ju nie zna wtedy sekretu odczytania hieroglifw indiaskich. Przez trzysta lat historycy i archeolodzy odnosili si z bezprzykadn obojtnoci do tych minionych, jake bogatych i oryginalnych cywilizacji. Gucha pami o nich przetrwaa jeno w zapadych sioach indiaskich, gdzie szeptano sobie o starodawnych bogach i kapanach, o Montezumie i bohaterskich walkach Indian z konkwistadorami. Przeomu w tej poaowania godnej sytuacji dokona William Hickling Prescott, autor wydanego w roku 1843 w Nowym Jorku dziea pod tytuem Zdobycie Meksyku. Ksika, liczca kilkaset stronic bitego druku, zyskaa sobie z miejsca ogln poczytno i dzisiaj jest zaliczana do wiatowej literatury klasycznej. Co przyczynio si do niezwykego jej powodzenia? Przede wszystkim to, e autor z mrwcz pracowitoci zgromadzi na jej kartach wszystkie wiadomoci o ludach Ameryki rodkowej, jakie mona byo odnale w bibliotekach i archiwach wiata. By to materia zgoa nieznany, a wic w wysokiej mierze rewelacyjny - nawet dla specjalistw. Ludzko jakby przecierajc oczy, ze zdumieniem dowiedziaa si o wiatach, ktre utony
w odmtach zapomnienia. Autor okaza si w dodatku wielce utalentowanym pisarzem, o duej werwie i bogatej wyobrani. Zdobycie Meksyku czyta si od pocztku do koca jednym tchem jak romantyczn powie awanturnicz. W porywajcej narracji widzimy jakby ywych Corteza, Montezum i ich otoczenie, ledzimy z napiciem sceny batalistyczne, ogldamy miasta i ich mieszkacw w barwie i ruchu, poznajemy obyczaje, religi i histori ludw indiaskich - sowem ogarniamy okiem imponujc panoram niepospolitego dla nas wiata, nakrelon z zaciciem rasowego epika. Nowoci w tej ksice bya rwnie i ta okoliczno, e jej leitmotywem jest wyrana sympatia do Indian. Wbrew propagandzie imperialistw, goszcych niszo rasow ludw indiaskich, autor przedstawia z upodobaniem ich wielkie zdobycze cywilizacyjne i bohaterstwo w walce z najedcami, cho oczywicie nie zamyka oczu na ich saboci i popenione bdy. Jeeli chodzi o Hiszpanw, to bezlitonie zdziera z nich obudn mask bezinteresownych misjonarzy katolickich, obnaa ich okruciestwa i chciwo ukryt pod pozorami religijnymi, opisuje ca kampani konkwistadorw jako pasmo zbrodni, wiaroomstwa i chytrych podstpw, przy czym nie odmawia wszelako Cortezowi wielkich zdolnoci i odwagi na polu bitwy. Kt to by - w William Hickling Prescott? Mieszkacw Nowego Jorku ogarno zdumienie, gdy dowiedziano si o nim bliszych szczegw. Autor owej monumentalnej pracy mieszka w skromnym domku, przy jednej z bocznych ulic Manhattanu. Reporterw przyj w przyciemnionym pokoju prawie niewidomy mczyzna w wieku okoo 47 lat. Prescott chtnie opowiada przebieg swego ycia. Urodzi si w roku 1796. Studiowa prawo na uniwersytecie Harvard, a potem pracowa w kancelarii adwokackiej swego ojca. W czasie studiw jeden z kolegw ugodzi go kromk chleba w lewe oko. art okaza si z upywem czasu fatalny. Prescott straci wzrok w zranionym oku, a potem zacz lepn na drugie oko. Zmusio go to do porzucenia zawodu adwokata i udania si do Europy, gdzie spodziewa si pomocy u tamtejszych specjalistw. Niestety, zabiegi pozostay bez skutku. Pewnego dnia Prescotta ogarna bolesna pewno, e na cae ycie pozostanie lepcem. Nie straci jednak otuchy. Pociech byy mu dwie okolicznoci: to e by czowiekiem niezalenym finansowo i e mg sobie wyznaczy inny cel ycia; bdc z zamiowania historykiem, postanowi zatem powici si odtd badaniom i pisaniu dzie historycznych. Lata cae nie wychodzi prawie ze swego przyciemnionego pokoju, posugujc si aparatur do pisania dla niewidomych. Zaangaowa sekretark, ktra codziennie na gos czytaa mu dziea i rda historyczne. W zwizku z potgujc si lepot wyrobi sobie fenomenaln pami, na ktrej cakowicie mg polega w swej pracy twrczej. Napisa Histori panowania Ferdynanda i Izabeli, potem przez pewien czas zajmowa si biografi Moliera, porzuci jednak w temat z chwil, gdy natkn si na lakoniczn notatk o zdobyciu Meksyku przez Corteza. Olnia go myl, e nie ma jeszcze opracowanej naukowo historii
Meksyku i e on mgby si podj tego zadania. Sprawa okazaa si jednak do trudna. rdowe materiay byy rozproszone po bibliotekach Hiszpanii, Woch, Anglii i Francji. O tym, by tam pojecha, Prescott nie mg nawet marzy. Mg je zdoby tylko w drodze korespondencji, oc powane fundusze na poszukiwaczy i kopistw. Mimo wszystko, dziki skrztnym i cierpliwym zabiegom, udao mu si zgromadzi w swojej pracowni osiem tysicy stronic najrozmaitszych odpisw, ktre day mu podstaw do jego wspaniaego dziea. Jakie byy to rda? Podzieli je mona na dwie kategorie: na materiay samych Aztekw, ocalae mimo szeroko zakrojonej akcji ich niszczenia, oraz na pamitniki Hiszpanw, ktrzy przebywali w Meksyku. Do pierwszej kategorii naleay zbiory lorda Kingsborough oraz trzy tak zwane kodeksy (Codigo de Mendoza, Codigo Vaticano i Codigo Telleriano Remensis). Na jej pograniczu pozostaje historia ludw indiaskich, napisana w jzyku hiszpaskim przez potomka krla Texcoco, ksicia Ixtlilxochitla. W dziale drugim wypada wymieni przede wszystkim franciszkanina Bernarda de Sahagena, ktry y w Meksyku wspczenie z Cortezem i pozostawi cenne dzieo historyczne o Meksyku (Historia Universale de Nueva Espana). rdem bogatych wiadomoci jest dzieo innego misjonarza Meksyku, Torquemady. Wreszcie dorzuci trzeba tu pamitniki naszego starego znajomego, towarzysza broni Corteza, Bernala Diaza, wydane pod tytuem Prawdziwa historia zdobycia Nowej Hiszpanii (Historia verdadera de la conquista de la Nueva Espana). Oprcz Zdobycia Meksyku Prescott by autorem drugiego, rwnie na miar monumentaln ujtego dziea historycznego Historia zdobycia Peru, w ktrym opisa rozgromienie pastwa Inkw peruwiaskich przez konkwistadora hiszpaskiego Pizarra. Tak wic mamy tu odosobniony wypadek, e czowiek niewidomy, nie opuszczajc czterech cian pracowni, wyczarowa tylko na podstawie starych szpargaw pulsujce yciem cywilizacje narodw, o ktrych przez trzysta bez maa lat nie byo adnej wiadomoci. Sporo czasu upyno, zanim do tych spraw zabraa si archeologia. A przecie grunt, na ktrym stan nowoczesny Meksyk Hiszpanw, by dosownie rumowiskiem odamkw, rzeb, posgw i pyt kamiennych z napisami. Kade, pytkie nawet uderzenie kilofa wyrzucao na powierzchni najrozmaitsze zabytki archeologiczne, dajce wiadectwo bogactwa kultury azteckiej. Nie mona byo tego pooy wycznie na karb zaniedbania i ciemnoty zdobywcw hiszpaskich. Dziaay tu, jak to ju wspomnielimy, cile okrelone tendencje polityczne. wiadcz o tym midzy innymi dziwne losy synnej pyty kalendarzowej. Jest to ogromny dysk rednicy prawie czterech metrw, wagi dwudziestu ton, wykuty z jednego kawaa porfiru. Na jego powierzchni figuruje w porodku paskorzeba boga soca, otoczona wiecem postaci symbolicznych i napisw hieroglificznych. Wielki ten gaz Aztecy przetransportowali z duej odlegoci i postawili w roku 1509 przed wityni boga soca w Tenochtitlanie. Konkwistadorzy strcili go z piramidy i zakopali w ruinach budowli
azteckich. W roku 1560, podczas przekopywania gwnego placu Meksyku, natrafiono na legendarny Kamie Soca i oto biskup, obawiajc si wpywu znaleziska na uczucia patriotyczne Indian, kaza go ponownie zakopa w tym samym miejscu. Spoczywa tam jeszcze przeszo dwa stulecia. Dopiero w roku 1790 robotnicy wykopali go po raz drugi. Wmurowano go zrazu w fasad katedry katolickiej, ale w roku 1885 usunito stamtd i umieszczono w Meksykaskim Muzeum Narodowym, gdzie odtd stanowi jeden z najbardziej imponujcych eksponatw kultury azteckiej. Podobny los spotka poczwarny posg boga wojny, opisany we wspomnieniach Bernala Diaza. Hiszpanie doskonale wiedzieli, e ten cenny zabytek archeologiczny ley zakopany wrd innych gruzw na gwnym placu Meksyku. Gdy w roku 1790 przypadkiem wydobyto go na wiato dzienne, wadze hiszpaskie kazay go natychmiast wrzuci z powrotem do dou i zasypa. Dopiero w roku 1821 wykopano go na dobre i umieszczono w muzeum. Odtd rzeba, u ktrej stp pyny rzeki krwi ludzkiej, stanowi jeden z niesamowitych reliktw azteckich kultu religijnego. Znajduje si tam rwnie wykopany z gruzw kamie ofiarny boga wojny, na ktrym pono w cigu jednego tylko roku zarzynano tysice ofiar ludzkich. Jest to blok na metr wysoki, rednicy prawie trzech metrw. Po bokach biegnie w wypukorzebie korowd bogw-zwycizcw, a na powierzchni znajduje si zagbienie miednicowe z kanaem do odpywu krwi. W roku 1900, drc w pobliu katedry gbok studni, natrafiono na jeden z naronikw wielkiej piramidy, uwaanej dotd za bezpowrotnie zniszczon. Wspaniae paskorzeby i masywno budowli wiadcz, e opisy konkwistadorw nie byy przesadzone. Znaleziono rwnie resztki jej schodw i balustrady, zakoczonej wielk gow wa. Odtd nie byo dnia, aby nie dokonywano nowych odkry archeologicznych, pomnaajcych nasz wiedz o Aztekach. Przyczyniaa si do tego plejada zdolnych archeologw meksykaskich, jak Jose Reygedes Vertez, Ignacio Marquina, Alfonso Caso, Eduardo Noguera i inni. Posugujc si najnowszymi metodami naukowymi, uczeni ci mog poszczyci si wspaniaymi wynikami swej pracy. Dzi ju mona zwiedza odkopane i uporzdkowane ruiny takich miast azteckich jak Cholula, Texcoco i Tlaxkala. Mimo wszystko, archeologia meksykaska bynajmniej nie wypowiedziaa jeszcze ostatniego sowa. Mamy prawo spodziewa si wielu nowych, nawet sensacyjnych odkry, to przecie pamita naley, i np. dotd nie znaleziono skarbu Montezumy. Sprawa ta nie jest znowu tak nierealna, jakby to niejednemu mogo si wydawa. wiadcz o tym niezliczone eksponaty ze szczerego zota, znajdowane po rnych zakamarkach Meksyku. W roku 1932 dr Alfonso Caso podwoi znalezion ilo ocalaych klejnotw azteckich, gdy odkry nietknity grb wysokiego dostojnika. W sarkofagu znajdoway si zote naszyjniki, kolczyki, piercionki, diademy i naramienniki wiadczce o wysokim kunszcie zotnictwa azteckiego.
Po aobie nastpi okres trzynastu dni radoci, okres azteckiego karnawau. Ludzie oczyszczali, malowali bielidem i zaopatrywali w wiey sprzt swoje domy, potem ubierali si odwitnie i przystrajali w girlandy kwiatw. Zacza si oglna zabawa. Na ulicach plsay wesoe korowody tancerzy i tancerek, ubranych w fantastyczne stroje i karykaturalne maski mitologiczne. Na placach dzie i noc odbyway si igrzyska, festyny i plsy przy wtrze kapeli, zoonej z bbnw, fletw, muszel i instrumentw strunowych. Muzyka, uboga w melodi, a dosadna w rytmie, ttnia niespokojnie, jak serce tego uzdolnionego, ale dziwnego narodu. W roku 1507 uroczysto odbya si po raz ostatni, w 12 lat pniej przyszli Hiszpanie i pooyli kres kulturze azteckiej. Ale przedziwny zwyczaj w niemaej mierze przysuy, si nauce archeologii. Aztecy, chcc okaza wdziczno bogom za darowanie im dodatkowych 52 lat ycia, mieli zwyczaj rozbudowywa piramidy, otaczajc je now okadzin murw. Wystarczyo wic zbada, ile naoonych na siebie murw zawiera jaka piramida, aby obliczy wiek, a nawet dokadn dat jej powstania. Moemy si o tym przekona na przykadzie piramidy w Tanoyuca. Wspomina j wprawdzie Bernal Diaz w swoich pamitnikach, ale przez okrgo czterysta lat byo o niej gucho. Odnaleziono j dopiero w roku 1925 ukryt w pagrku, ktry uwaano za twr naturalny. Przeprowadzone badania wykazay, e skada si ona z szeciu skorup kamiennych, naoonych na siebie w latach 1299, 1351, 1403, 1455 i 1507. W wyniku tych bada obliczono nie tylko jej wiek, lecz ujawniono ciekawy fakt, i powstaa ona przed przybyciem Aztekw do doliny meksykaskiej, bya wic dzieem ich poprzednikw, Toltekw, ktrzy potem wywdrowali gdzie indziej. Rozwijajc si samorodnie na odcitym od reszty wiata kontynencie kultura Aztekw nie moga korzysta z dowiadcze innych ludw i bya cakowicie zdana na wasny wysiek. Std dziwne, trudne do wytumaczenia dysproporcje w jej rozwoju. Obok wysoko rozwinitych dziedzin, znajdziemy w niej przejawy zdumiewajcego niedorozwoju i skostnienia. Aztecy byli znakomitymi technikami w budownictwie, osignli mistrzostwo w rzebie, zdobnictwie, tkactwie i zotnictwie (cho czciowo odziedziczyli te umiejtnoci od swoich poprzednikw, Majw i Toltekw), wypracowali wasne pismo i kalendarz na podstawie dokadnych obserwacji astronomicznych - sowem stworzyli imponujc, zupenie swoist kultur, wiadczc o ich inteligencji i zdolnociach twrczych. Tym bardziej musz nas dziwi i razi takie fakty, e Aztecy (pomijajc dziko ich rytuau religijnego) nie oswoili sobie ani jednego zwierzcia jucznego, a przede wszystkim nie wpadli na pomys koa transportowego i krka garncarskiego. Ich metalurgia pozostawaa do ostatniej chwili w powijakach; przejawiao si to w tym, e nie odkryli stopu brzu, a mied przekuwali na zimno. Poniewa nie znali rwnie elaza, ich narzdzia i bro byy bardzo prymitywne: sztylety sporzdzali z obsydianu, igy z kolca pewnej agawy, a groty do betw i wczni z koci lub ska.
Do osobliwoci naley zaliczy rwnie hierarchi wartoci u Aztekw. Najwiksz warto mia u nich jaspis, potem mied, potem srebro, a na kocu dopiero zoto. Mied przekuwano na mae dzwonki, ktrymi posugiwano si jako monet obiegow. Srebro byo w Meksyku o wiele rzadsze ni zoto: uywano je wycznie jako tworzywo do dekoracji i biuterii. Jaspis by powodem cigych irytacji konkwistadorw. Ilekro dali od azteckich wadz miejskich wydania znajdujcych si w ich skarbcu kosztownoci, przynoszono im przedmioty z jaspisu, co oni uwaali za ch wykpienia si z naoonego trybutu. Pniej tumaczyli nic nie rozumiejcym Indianom, e zoto suy Hiszpanom jako lekarstwo na pewn chorob, na ktr nagminnie cierpi - argument nawiasowo mwic nie pozbawiony prawdy, skoro nienasycona chciwo bya istotnie ich chorob. Jednym z pierwszych, ktry w tych wartociach si rozpozna, by Bernal Diaz. Przed rejterad z oblonego Tenochtitlanu onierze hiszpascy obadowali si zotem ze skarbca Montezumy do tego stopnia, e krpowao ich to w poruszaniu si podczas walk i ucieczki, tak e w kocu musieli porzuci swoje upy. Jeden tylko Diaz woy za pas cztery mae kawaki jaspisu. Podczas gdy jego towarzysze przybyli do Tlaskalanw obszarpani i ubodzy, on mg za jaspis naby co mu si ywnie podobao, nawet spore iloci zotego kruszcu. Gdy Hiszpanie po raz pierwszy przybyli do Tenochtitlanu, najwiksze ich zdumienie wywoay pywajce na jeziorze wyspy z grzdami jarzyn. Krztali si na nich biao ubrani chopi, adujc na odzie swoje plony bd te dug erdzi popychajc wyspy jak tratwy. Aztecy nazywali te wyspy chinampas. Powstaway one w ten sposb, e na plecionk z wodorostw, trzciny i lilii wodnych narzucao si warstw muu wydobytego z dna jeziora. Na takiej tratwie sadzono jarzyny i owoce. Poniewa co roku trzeba byo nakada now warstw muu dla utrzymania yznoci gleby, wyspy zanurzay si coraz gbiej i wreszcie osiaday na dnie, stajc si ldem. Wysepki czyy si razem, a powstaa wielka wyspa miasta Tenochtitlanu. Ale chopi tworzyli wci nowe wyspy pywajce, tote proces ten w chwili przybycia Hiszpanw bynajmniej nie by zakoczony. Rodowd tych wysp jest najbardziej przekonywajcym wiadectwem zdolnoci twrczych Aztekw. Przybyli oni do Meksyku w pocztkach XIV wieku jako sabe liczebnie i barbarzyskie plemi. Tubylcy zepchnli ich na dwie mae naturalne wysepki, zaronite trzcin. Poniewa w tych warunkach grozio im wygodzenie i potrzeba pl uprawnych staa si palca, wpadli na pomys owych sztucznych wysepek. W miar jak mnoya si ich ludno, powstawao, coraz wicej takich wysepek, a wreszcie zrodzia si siedziba wielkiej azteckiej metropolii. W dzisiejszych prowincjach meksykaskich Xochimico i Chalo, gdzie Aztecy uprawiaj warzywa sposobami przodkw, wyspy pywajce istniej do dnia dzisiejszego i mona je tam podziwia naocznie. Chlubn zdobycz Aztekw byo ich pismo. Cortez zetkn si z nim w okolicznociach osobliwych i nader wymownych. Byo to w Vera Cruz, a
wic wkrtce po wyldowaniu na pwyspie jukataskim. W poselstwie Tabaskanw zauway Indianina, ktry patyczkiem pilnie malowa na ptnie rne miniaturowe obrazki. Przedstawiay one ze zdumiewajc wiernoci Hiszpanw, ich ubir i rynsztunek, armaty i konie, a nawet profile twarzy - wszystko w odpowiednich kolorach. Cortez, oczarowany t mistern robot, zapyta, do czego maj suy owe obrazki. Na to naczelnik Tabaskanw odpar, e jest to ich pismo, a w Indianin pisze sprawozdanie dla Montezumy. Pisarz aztecki towarzyszy Hiszpanom a do Tenochtitlanu; fragmenty jego raportw do dzi dnia s przechowywane w Meksykaskim Muzeum Narodowym. Pewien zabawny incydent daje nam wyobraenie, jak dokadne byo podobiestwo Hiszpanw w rysunkach owych raportw. Montezuma, czy to poczucie humoru, czy te na znak dyplomatycznej uprzejmoci, wysa w swoim drugim poselstwie dostojnika tak bliniaczo podobnego do Corteza, e konkwistadorzy natychmiast to spostrzegli i przezwali go meksykaskim Cortezem. Niestety, sekret odczytywania pisma azteckiego zagin ju w XVII wieku. Dzi, mimo ogromnego wysiku, archeolodzy potrafi odczyta jedynie tylko cyfry, dziki czemu drog skomplikowanych przelicze ustalaj daty powstania wielu budowli. Trudno odszyfrowania pochodzi std, e pismo to jest mieszanin najrniejszych elementw. Pewne znaki przedstawiaj podobizn samego przedmiotu, s wic hieroglifami obrazkowymi. Inne, oznaczajce powietrze, wod, dzie, noc itp., wyraone s za pomoc znakw symbolicznych (np. woda: falista niebieska linia). Pojcia abstrakcyjne byy uzmysawiane przez hieroglify ideograficzne. Ponadto istniay rwnie znaki fonetyczne wiadczce dowodnie, e pismo azteckie wykazywao pod koniec silne tendencje rozwojowe w kierunku wyszych form fonetycznych. Chlub kultury azteckiej jest bez wtpienia ich sztuka zdobnicza. Mwilimy ju w poprzednich rozdziaach o ich paszczach i tarczach pokrytych ornamentem z tysicy wielobarwnych pir ptasich. W ogle, jeeli chodzi o sztuk mozaikowania, to Aztekom trzeba przyzna niedocignione pierwszestwo na caym wiecie. W muzeach Meksyku i Stanw Zjednoczonych Ameryki Pnocnej znajduje si wiele okazw, stanowicych wiadectwo cierpliwego artyzmu rzemielnikw azteckich, ich smaku, a nawet wyrafinowanej finezji. Wrd niezliczonych przedmiotw, ozdobionych mozaik z turkusw, metali, masy perowej, szlachetnych i pszlachetnych kamieni, szczegln saw cieszy si tarcza przechowywana w muzeum kultury indiaskiej w Nowym Jorku (Heye Foundation), pokryta skomplikowanym ornamentem figuralnym, zoonym z pitnastu tysicy turkusw. Rwnie rzeby obione z konchy, drzewa, koci i kamienia zdradzaj mistrzostwo rkodzielnikw azteckich, dla ktrych aden materia nie by zbyt kruchy czy oporny. Muzea posiadaj liczne rzeby z krysztau grskiego wyobraajce postacie udzi, zwierzt i bokw, doskonale wykoczone i polerowane, nawet w najbardziej miniaturowych rozmiarach. Poza krysztaem grskim artyci azteccy obrabiali jaspis, agat, topaz, szafir, ametyst i wszystkie inne szlachetne i pszlachetne kamienie
znajdywane w Meksyku. Niektre rzeby s tak drobne, i wydaje si niemoliwe, e mona byo wykona je bez upy. Najwiksz saw cieszyli si jednak zotnicy azteccy. Wykuwali oni na zimno tysice przedmiotw artystycznych o najbardziej zoonych i finezyjnych formach oraz ozdabiali zotem i srebrem kamienne posgi bokw, sowem tworzyli oszaamiajco bogat sztuk zotnicz, ktra przesza do legendy. Wikszo tych przedmiotw ulega niestety zagadzie w powstaniu azteckim lub znalaza si na dnie Zatoki Meksykaskiej razem z wrakami zatopionych okrtw. Posiadamy jednak wiadectwo o tej sztuce dwch najbardziej kompetentnych znawcw, Drera i Celliniego. Niemiecki malarz renesansowy Albrecht Drer oglda w roku 1520 pierwsze dary przesane przez Corteza krlowi hiszpaskiemu. Pod ich bezporednim wraeniem napisa, co nastpuje: Nigdy w yciu serce moje nie byo tak uradowane. Wrd przedmiotw widziaem zdumiewajce klejnoty artystyczne i musiaem podziwia pen smaku pomysowo owych ludzi odlegych krajw. Genialny zotnik i rzebiarz woski Benvenuto Cellini nie mia sw zachwytu dla rzeby azteckiej przesanej przez Karola V papieowi. Wyobraaa ona srebrn ryb ze zotymi uskami. Wszystkie te przedmioty - napisa - s niezwykle kunsztowne. W yciu nie spotkaem dotd nic podobnego, co by w rwnym stopniu uradowao moje serce. S to zadziwiajce dziea sztuki, budzce szacunek dla subtelnego geniuszu ludzi tych obcych krajw. W nauce Aztecy nie mogli poszczyci si zbyt duymi zdobyczami. Ich matematyka nie wysza poza granice podstawowych dziaa rachunkowych, przy czym ich sposb rachowania opiera si na systemie dwudziestnym. Rok ich skada si z osiemnastu miesicy, po dwadziecia dni kady, co w rezultacie dawao tylko 360 dni. Wobec tego, aby uzgodni kalendarz z rokiem sonecznym, dodawali corocznie pi dni nieuytecznych, wolnych od pracy. W dodatku dorzucali co cztery lata jeden dzie przestpny dla cakowitego wyrwnania kalendarza z obiegiem ziemi dokoa soca. Medycyn trudnili si wycznie kapani, opierajc j w gwnej mierze na praktykach z dziedziny magii. Pewne jednak choroby leczono zioami, masaami, kompresami i kpielami parowymi. Robiono rwnie niektre zabiegi chirurgiczne, jak skadanie zamanych koci, cesarskie cicie i trepanacj czaszek. Niezmiernie ciekawe byo prawodawstwo Aztekw. Tak wic pijastwo uchodzio za cikie przestpstwo, karane mierci. Jeeli ojciec rodziny si upi, rodzina miaa prawo zabi go pak w tym miejscu, gdzie go znaleziono nieprzytomnego. Upija si byo wolno tylko tym mczyznom, ktrzy przekroczyli siedemdziesity rok ycia, oraz wszystkim innym mczyznom podczas pewnych wit religijnych. Za kradzie, a szczeglnie, za kradzie kukurydzy z pola, grozia kara mierci przez ukamienowanie bd te w pewnych wypadkach doywotnia niewola, przy czym wdrowcom byo dozwolone bra z pola tyle kukurydzy, ile im byo potrzeba do zaspokojenia chwilowego godu. Kar mierci stosowano rwnie w razie czarnoksistwa i cudzostwa.
Oszczercom obcinano wargi i uszy. Obok tych barbarzyskich surowych norm prawnych istniay rwnie prawa humanitarne. Tak np. dziecko, zrodzone ze zwizku wolnego obywatela z niewolnic, byo wolne i musiao by adoptowane przez ojca. Zbiegy niewolnik, ktremu udao si schroni w paacu krlewskim, automatycznie uzyskiwa wolno. Najcenniejszym darem, jaki wiat otrzyma, jeeli nie od samych Aztekw, to w kadym razie za ich porednictwem od ludw indiaskich Ameryki rodkowej - byy rnego rodzaju pody rolne, ktre czstokro spoywamy, nie zdajc sobie sprawy, skd one pochodz. Pord mnstwa jarzyn i innych rolin wymieni naley przede wszystkim kukurydz, tyto, wanili, czekolad, dyni, ananas, zielony i czerwony pieprz oraz rne odmiany fasoli. Ju choby ze wzgldu na owe zdobycze kultury rolnej Aztecy wraz z innym ludami indiaskimi zasuyli sobie po wszystkie czasy na trwa wdziczno wiata.
A przecie jake atwo mgby zdoby potrzebne mu wiadomoci, gdyby wiedzia, e w tyme samym miecie, poniekd przez cian, mieszka William Hickling Prescott, jedyny i najwikszy nawczas znawca Aztekw, Majw, Toltekw i innych szczepw indiaskich kontynentu amerykaskiego. W poszukiwaniu jakiego punktu zaczepnego Stephens wyuska z ksiek wzmiank niejakiego Fuentesa; w Hiszpan meksykaski wczy si w roku 1700 po Hondurasie i pod Copanem odkry olbrzymi zesp sdziwych, dobrze zachowanych budowli i piramid. Stephens wybra wic Honduras jako cel swojej wyprawy, przy czym zgoa nie zdawa sobie sprawy z trudnoci zwizanych z podr w gb dzikiej, bezludnej dungli. Do udziau namwi swego przyjaciela, wybornego rysownika Fryderyka Catherwooda. W roku 1839 nieliczna karawana Stephensa, zoona z muw, przewodnikw i tragarzy indiaskich znalaza si na pograniczu Hondurasu i Guatemali. Tam, podobnie jak to byo z Layardem nad brzegami Tygrysu, zaskoczya ich rewolucja. Caa Ameryka rodkowa staa w ogniu walk politycznych. Kraj przemierzay wzdu i wszerz oddziay walczcych ze sob trzech pretendentw do wadzy: byego prezydenta San Salvadoru Morazany, wodza Mulatw i pniejszego krwawego dyktatora Guatemali Carrery oraz rewolucjonisty indiaskiego Ferrery. Po miasteczkach i sioach wasali si uzbrojeni po zby Murzyni, Indianie i Mulaci, dowodzeni przez byych dezerterw z armii Napoleona bd te przez awanturnikw europejskich rnego pokroju. Kraj by spldrowany, sterroryzowany, ogoocony z ywnoci. Przeraeni tubylcy saniali si z godu; nigdzie nie mona byo dosta nawet suchej kromki chleba. Stephens mia wprawdzie glejt, podpisany przez jednego z wodzw rewolucji, ale w praktyce nie na wiele mu si to przydao. Rozhukane bandy pijanych odakw nkay ich strzelanin i zaczepkami. Raz nawet jaki zuchway dowdca, chcc wymusi okup, zamkn ca ekspedycj w szopie. Jedynie tylko w wyniku interwencji wyszego oficera, ktry znalaz si tam przypadkiem, Stephens zdoa wyj obronn rk z tej opresji. Opdzajc si od napastujcych ich odakw przyjaciele dotarli do skraju dungli, kdy wypada jedyna droga do Copanu. Zagbiwszy si w mrocznych ostpach dzikiej wegetacji Stephens zacz stopniowo pojmowa, dlaczego odlege ruiny nie doczekay si dotd swego odkrywcy. Nieprzebyty mur dungli strzeg ich tajemnicy skuteczniej ni najgrubsze pokady naniesionej przez wieki ziemi i piasku. Maa grupa miakw przedzieraa si przez zielone pieko z nieopisanym mozoem. Objuczone zwierzta grzzy po brzuchy w cuchncych mokradach. Kolczaste pncze czepiay si odziey i wpijay w ciao, zadajc piekce rany. Wilgotne uroczysko kipiao jak w ukropie; wyziewy rozkadu i pleni zatruway organizm, obezwadniay, dziaay zabjczo na ustrj nerwowy. W nocy puszcza skowyczaa tysicem najdziwniejszych wrzaskw i jkliwych zawodze. Optaczy jazgot map, skrzypice gosy papug, do szpiku koci przeszywajce piski i skargi jakby rannych i wijcych si w blu zwierzt - spdzay badaczom sen z oczu.
Po kilku dniach wdrwki, ktre wydaway si wiecznoci, Stephens, Catherwood i towarzyszcy im Indianie zdoali przerba si przez i dungl i dobrnli do Copanu, pokryci strupami i botem. Ale skoro spojrzeli zapiekymi od bezsennoci oczyma na grup ndznych lepianek nazywajcych si Copanem - cisno im si serce z rozpaczy. Okazao si bowiem, e nie byo tam ladu ruin; zaczli przeto podejrzewa, e wzmianka Fuentesa bya zwyk blag. Zagadywani o ruiny tubylcy spogldali na nich wielkimi oczami i wzruszali ramionami. Caa wyprawa zdawaa si by nieporozumieniem. Zgnbieni podrnicy postanowili zatrzyma si przez kilka dni we wsi, by odzyska siy po uciliwej wdrwce, a potem dopiero naradzi si, co pocz. Stephens doszed do przekonania, e nie zaszkodzi przetrzsn jeszcze najblisz okolic wsi. Dungla bya tak nieprzejrzysta, e - kto wie - moe jednak tam si co kryo. Na myl tak naprowadzi go zaobserwowany fakt, i tubylcy w ogle nie oddalali si daleko od swoich sadyb, a puszczy bali si jak ognia. Po krtkim odpoczynku wyruszyli w gste poszycie dziewiczego lasu. Indianie, nalecy do ekspedycji, wycinali maczetami ciek, podczas gdy mieszkacy Copanu przygldali si im z rozbawionym zaciekawieniem. I oto ju po niedugim czasie ekspedycja stana jak wryta przed potnym murem, zbudowanym z ciosanych, cile do siebie przypasowanych, nie poczonych zapraw gazw. Stromy szereg schodw wid gdzie w gr, w niewiadome, w gszcz wegetacji. Podrnym wydawao si niepodobiestwem, eby tu przy wsi miay ukrywa si ruiny, ktrych obecnoci jej mieszkacy nawet nie podejrzewali. A moe - pomyleli, nie dowierzajc wasnemu szczciu - s to tylko pozostaoci po jakiej warowni hiszpaskiej? To przecie tdy Cortez w roku 1524 pieszy do Hondurasu, by poskromi tamtejszego zbuntowanego gubernatora Olid, w nastpnych za latach Hiszpanie staczali tu zacite walki z tubylcami, zanim zdoali narzuci im swoje jarzmo. Wrychle jednak wtpliwoci rozwiay si, gdy poprzez pltanin poszycia ujrzeli jak kamienn pyt. Po wykarczowaniu terenu ukazaa si stela ogromnych rozmiarw, na cztery metry wysoka, prawie na metr szeroka i gruba. Pyt pokryway od gry do dou paskorzeby figuralne o przedziwnym, groteskowym rysunku. W zakamarkach i zagbieniach widniay lady jaskrawych kolorw, wiadczcych o tym, e stela bya ongi suto polichromowana. Na przedniej stronie rysowaa si wypuka rzeba mczyzny o surowym, namaszczonym obliczu, mogcym wywoa zabobonn boja. Styl i ukad rzeby by niesamowity, a jednak budzi podziw mistrzostwem i precyzj wykonania. Najdrobniejsze szczegy, najbardziej filigranowe ornamenty rysoway si ostro i klarownie w twardym gazie, jakby wycite brzytw w podatnym tworzywie. Od tych groteskowych ozdb powiao dawnymi wiekami. C to byli za ludzie, co z takim cierpliwym mozoem obili w skale owe cudaczne wizerunki, a potem przeminli bez echa, odchodzc w mgawic odlegej przeszoci? Ta dziwna karykatura czowieka - pisze Stephens w swoich pamitnikach -
bya jakby duchem minionych ludw, stojcych na stray dawnych rodzimych osiedli. Zagbiajc si w dungl podrnicy odkrywali jedn stel za drug, a w kocu naliczyli ich czternacie. Kada bya inna w swej niebywaej oryginalnoci, ale w rwnym stopniu bogata w wizerunki, ozdoby i symbole. O zmroku musieli przerwa poszukiwania, wrcili wic do obozu, oszoomieni sukcesem wyprawy. Nazajutrz o wicie zjawi si u Stephensa miejscowy krawiec Metys don Jose Maria i uroczystym gosem owiadczy, e caa ziemia wzdu rzeki Rio Copan, gdzie stoj ruiny, jest jego wasnoci. Stephens parskn miechem - tak niedorzeczna wydawaa mu si sama ju myl, i ruiny w dungli mogy w ogle do kogo nalee, w dodatku do kogo, kto o ich istnieniu nie mia dotd adnego pojcia. Zby wic przybysza w sposb lekcewacy. Sprawa - jak si wnet okazao - nie bya taka prosta. Z chwil odrzucenia pretensji ekspedycja spotkaa si z solidarnym bojkotem caej wsi. Stephens nie mg zakontraktowa robotnikw do pracy ani naby ksa chleba kukurydzianego. Nie pomogy zaofiarowane leki, wiecideka i gotwka - tubylcy odpowiadali jednomyln odmow. Nie chodzio tu ju o niezbdn pomoc mieszkacw wsi; w kraju, gdzie szalaa rewolucja, zadzieranie z miejscow ludnoci nie byo rzecz zbyt podan. Stephens postanowi wic ugodzi si jako z Metysem. Don Jose wprawdzie przyj zaproszenie, ale wyranie by obraony doznanym poprzednio afrontem. Stephens, przywyky do stosunkw kapitalistycznych swego kraju, dowiedzia si ze zdumieniem, e Metysowi bynajmniej nie chodzio o korzyci materialne. Zgaszajc swoje zastrzeenia kierowa si wycznie bezinteresown dum posiadania, tote gdy Stephens zaproponowa mu sprzeda ruin, by tym zaskoczony. Nie mg poj, e kto miaby ochot naby owe bezwartociowe, nieprzydatne kamienie. Sta si wic podejrzliwy i czujny. Przestpujc z nogi na nog prosi o czas do namysu: gra wida na zwok. Pod wieczr zjawi si ponownie, wci jeszcze niezdecydowany, ale po uciliwych ukadach dobito targu. Stephens za pidziesit dolarw otrzyma, na wasno ruiny miasta Copan. Lekki umiech, jaki przemkn po twarzy Metysa, zdradza, co sdzi o Amerykaninie: mia go za wierutnego kpa, atwego do nabrania. Transakcj handlow Stephens uczci wielkim bankietem pojednania, na ktry zaprosi wszystkich mieszkacw wsi. Wieczr spdzili razem w najlepszej komitywie wrd tacw, pieww i zapachw pieczonego na ronie prosiaka. Tubylcy z nieopisanym zdumieniem ogldali stele, nie mogc do si nadziwi, e tkwiy one w dungli tak blisko ich wioski. Poczstowani pod koniec zabawy cygarami, powrcili do swoich chat, gotowi do wszelkich usug na rzecz hojnych cudzoziemcw. Zapewniwszy sobie przyja tubylcw Stephens przystpi do dalszych poszukiwa. Przebi si przez dungl a do brzegu rzeki Rio Copan, gdzie dokona swego najwaniejszego odkrycia. Bya to gigantyczna, surowa w ksztacie piramida, zbudowana z ogromnych blokw kamiennych. Stephens i Catherwood zaczli wspina si po schodach, wiodcych na nieznan
wysoko poprzez mroczn gstwin drzew i pnczy. Towarzyszyy im wrd wycia i piskw mapy, pomstujce na intruzw niby rozsierdzone przekupki. Ze szczytu roztoczy si przed ich oczami widok nieporwnany. W kbowisku rolin, niby we wzburzonym morzu, tkwiy jak okiem sign ruiny piramid, paacw, wity i samotne monolity. Nie mogli obroni si przed uczuciem, e oto wypynli poza granice ycia i znaleli si w jakich nierealnych regionach przywidze. Miasto przypominao - pisze Stephens - rozbit bark wrd oceanu, pozbawion masztw i pozostawion na ask ywiow przez nieznan zaog. Nikt ju nie mg powiedzie, skd ta barka przybya, do kogo naleaa, jak dugo znajdowaa si w podry i co przynioso jej zagad. W nastpnych dniach dwaj przyjaciele z Nowego Jorku zbadali najblisz okolic puszczy, odkrywajc coraz to nowe posgi, pyty z paskorzebami, schody i tarasy. Ju sama ilo zabytkw moga przyprawi o zawrt gowy. Potne monolity, wyrwane z ziemi przez rosochate korzenie, walay si powalone wrd zbutwiaych lici i pni. Posgi uwizione w zabjczym ucisku pnczy i powojw jakby unosiy si nad gruntem w walce o wiato i powietrze. Gdzieniegdzie sta kamienny boek nie tknity przez drapien przyrod, a pod jego stopami zachowa si cudem otarz, na ktrym ongi skadano mu ofiary. Paszczyzny gazw kryy szczelnie ornamenty i zagadkowe hieroglify, wycyzelowane dutem starodawnych rzebiarzy. Paskorzeby bokw byy wyobione tak wypuke, e prawie odryway si od swego kamiennego ta. Ruiny wprowadziy Stephensa w stan oszoomienia. Tysice pyta cisno mu si do gowy. Nie mia cienia wtpliwoci, e odkry orodek pastwa jakiego potnego narodu obdarzonego geniuszem twrczym. w nard rzebiarzy i budowniczych-cyklopw na pewno mieszka tu cae wieki, albowiem powstanie tylu budowli, rzeb i piramid wymagao trudu i zabiegliwoci wielu pokole. W jaki sposb ludzie owych czasw zdoali przytoczy tu te gazy, wace nieraz po kilkanacie ton? Stephens ustali, e najblisze kamienioomy znajduj si po drugiej stronie rzeki Rio Copan, w odlegoci kilku kilometrw od brzegu. Rzecz nad wyraz intrygujca, niemoliwa do wytumaczenia; ludy te, pozbawione zwierzt jucznych i technicznych urzdze, potrafiy takie ciary nie tylko przetoczy na du odlego po ldzie, ale jeszcze przeprawi przez rzek. Catherwood zabra si pilnie do kopiowania rzeb i ornamentw, ale praca sza mu jak z kamienia. Styl i ukad byy tak zawie i do tego stopnia odbiegay od artystycznych poj biaego czowieka, e nieraz bezradnie odkada owek. Ponadto, przed przystpieniem do pracy, trzeba byo maczetami wycina gst wegetacj, by uzyska odpowiednie wiato i dostp do rysowanego przedmiotu. Wbrew tym pitrzcym si trudnociom, Catherwood sporzdzi w krtkim czasie pidziesit wypracowanych w szczegach rysunkw, ktre posuyy pniej jako ilustracje do ksiki Stephensa. W powrotnej drodze dwaj podrnicy zwiedzili Guatemal, Chiapas i pnocny cypel Pwyspu Jukataskiego. Wszdzie napotykali
nieprzeliczone mnstwo ruin: piramidy, paace, posgi, cae rozlege miasta. Byy to zupenie nowe, dotd nieprzeczuwane nawet wiaty, stanowice ogrom historycznych i archeologicznych zagadnie. Stephens wysya do swoich przyjaci listy, w ktrych z entuzjazmem opisywa dokonane odkrycia. Przyjto je z niedowierzaniem. Gdy jednak w roku 1842 ogosi swoj ksik Wydarzenia podczas podry do Ameryki rodkowej, Guatemali i Jukatanu, wywoa wielk sensacj i fal polemik. W cigu krtkiego czasu ksika doczekaa si kilku wyda i przekadw na inne jzyki. Przy tej sposobnoci zwrcono uwag na inn ksik, ktra ukazaa si we Francji cztery lata wczeniej i dziwnym trafem usza uwagi czytelnikw. Bya to praca Francuza F. de Waldecka Romantyczna i archeologiczna podr po prowincji Jukatanu. Wynikao z niej, e pierwszym odkrywc tamtejszych ruin by Francuz, a nie Amerykanin. Tylko e Waldeck mia to nieszczcie, e wyda swoj ksik wtedy wanie, kiedy Francj do tego stopnia pochaniay wiee odkrycia w Egipcie, e jej nawet nie zauwaono. Pod wraeniem ksiki Stephensa badacze-historycy zaczli na wycigi wertowa stare hiszpaskie rda i doszli do przewiadczenia, e budowniczymi tych wystawnych miast byli Majowie. Stworzyli oni na wiele stuleci przed Aztekami bogat kultur i zorganizowali si w miastapastwa na obszarach Ameryki rodkowej i Jukatanu. W ferworze polemicznym powstay na temat Majw najbardziej fantastyczne, a nawet niedorzeczne teorie. Jedni twierdzili, e przywdrowali oni z Azji uchodzc przed potopem. Inni znowu poczytywali ich za rozbitkw Atlantydy, owego legendarnego ldu pochonitego rzekomo przez nurty Atlantyku. Konkwistadorzy hiszpascy stale zwracali uwag w swoich relacjach na uderzajce analogie religii Majw z chrzecijastwem. Byy tam symbole krzya, spowied, idee mesjaniczne itp. Dao to asumpt do teorii, jakoby Majowie pochodzili z Palestyny i mieli co wsplnego z pierwotnymi wyznawcami Chrystusa. Mniej ju fantastyczne wydaway si pogldy tych polemistw, ktrzy sdzili, e odkryte budowle w ksztacie piramid mogyby wiadczy o jakich bliej nieokrelonych wizach powinowactwa Majw ze staroytnymi Egipcjanami. Kim waciwie byli Majowie, dowiemy si z nastpnych rozdziaw opracowanych na podstawie najnowszych, cile naukowych bada historykw i archeologw.
W Krlestwie Wielkiego Wa
Ponad dungl Jukatanu kry may turystyczny samolot. Warkot silnika odbija si zwielokrotnionym echem w guszy dzikiego odludzia. Samolot raz po raz obnia swj lot tak nisko, e koa nieomal ocieray si o wierzchoki potnych drzew, zasaniajcych ziemi nieprzeniknionym kobiercem. Tu i wdzie bielay w zielonym poszyciu piramidy i budowle
paacw, wtedy samolot znia si i zatacza nad tymi terenami koa. By to rok 1930. W kabinie siedziao dwch archeologw meksykaskich, Madeiro i Mason. Po dugich staraniach spenio si wreszcie ich marzenie. Uzyskali od rzdu przydzia samolotu i oto teraz pilnie fotografowali i zaznaczali na mapie nieznane jeszcze wyspy starodawnych siedzib Majw. A byo, zaprawd, co fotografowa i notowa. Kultura Majw rozpocieraa si ongi na obszarze bez maa stu tysicy kilometrw kwadratowych. W samym tylko Jukatanie, oprcz trzech znanych ju metropolii - Chichen-Itza, Mayapan i Uxmal - naliczono a siedemdziesit innych orodkw miejskich. Ogromne poacie, dotd nie zbadane, tworzyy ongi ywotne czci Krlestwa Wielkiego Wa, jak nazywali Majowie swoje pastwo. W roku 1947 ekspedycja archeologiczna, ktra udaa si do stanu meksykaskiego Chiapas i w Bonampak, odkrya jedenacie wity z pierwszych wiekw n.e. Na cianach budowli widniay malowida przedstawiajce wojownikw, kapanw i krlw w tych, czerwonych, brzowych, zielonych i niebieskich kolorach. Dominujc cech budowli Majw jest to, e wznoszono je na sztucznych platformach z kamienia w ksztacie piramidy z obcitym wierzchokiem. Mury wity i paacw byy z reguy bardzo grube, pokryte okadzin z rzebionych pyt kamiennych. Do wntrza budowli prowadziy wejcia niezwykle wskie i niskie. Puapy komnat tworzyy wyduone spiczaste uki, nigdzie nie spotykane poza architektur Majw. W ogle gmachy te sprawiayby wraenie przysadzistych warowni, gdyby nie figuralne paskorzeby i hieroglify, pokrywajce od gry do dou ich ciany. Widzimy na nich gowy ludzkie i zwierzce, monstrualnie przedstawione we i bokw przypominajcych chimery redniowiecznych kociow. Styl paskorzeb, aczkolwiek wyrazisty i dokadny w rysunku, jest groteskowy, jakby ywcem wyjty z sennych majacze. Mimo e caa cywilizacja Majw miaa jako podstaw upraw kukurydzy i kwita w otoczeniu wybujaej wegetacji - uderza w jej zdobnictwie niezwyka skpo form rolinnych. Nawet kolumny, ktre wszdzie na wiecie wywodz si z naladownictwa pnia jakiego drzewa, przewanie palmy, u Majw wyobraaj kaduby ww-potworw z wysunitym jzykiem. Synne s dwie takie kolumny-we, znajdujce si u fasady wityni Wojownikw w Chichen-Itza. Gowy ww z otwartymi paszczami s przypaszczone do ziemi: kadub, pokryty pirami, wije si przez krtki dystans po gruncie, potem dwiga si pionowo w gr, by podtrzymywa dach wityni. Wrd ruin Majw spotyka si budowle z tak maymi wejciami i komnatami, i wydaje si, jakby byy zbudowane dla Pigmejczykw. Najbardziej znany pod tym wzgldem jest Dom Karw w Uxmal. Piszc o tych osobliwych budowlach archeolodzy snuli najrniejsze teorie. Jedni twierdzili np., e owe okolice zamieszkiwa ongi nieznany lud karw, jednake blisza prawdy jest teza, e Majowie budowali te domy dla duchw lub jakich mitycznych istot nadludzkich, ktrym pragnli dostarczy dachu nad gow.
Ruiny najwikszego miasta Majw Chichen-Itza przewyszaj wszystkie inne budowle bujnoci architektury, bogactwem rzeb, piknoci kolorowych freskw, a przede wszystkim ogromem, zajmujc blisko trzy i p kilometra kwadratowego terenu. Wspczesnego turyst wita zgoa odmienny obraz ni ten, jaki zastali Stephens i inni podrnicy XIX wieku. Ruiny stoj teraz na wolnej, oczyszczonej z wegetacji przestrzeni. Do miasta prowadzi starannie utrzymana droga, po ktrej kursuje autobus z jukataskiej stolicy, Meridy. Wrd wielu budowli i piramid wymieni naley wityni Jaguarw, odznaczajc si bogactwem motyww zdobniczych i przedziwn aurow attyk wyrzebion w twardym kamieniu. Niemniej sawn jest witynia Wojownikw z jej kolumnad, wewntrz ktrej schody prowadz na grne platformy piramidy. Piramida Castillo przewysza wszystkie inne wysokoci. Skada si ona z omiu kondygnacji z tarasami i dwiga na szczycie wityni powicon biaemu bogu, Kukulkanowi, ktrego emblematem by opierzony w. Mniej wicej w porodku miasta stoi wydwignita pod oboki okrga budowla. Byo to obserwatorium astronomiczne Majw. Okna jego s tak umieszczone, e wzrok wiod w prostej linii w kierunku pewnych konstelacji gwiezdnych. Najciekawszy jest jednak stadion. Majowie bowiem byli wielkimi entuzjastami gry w pik podobnej do baskijskiej pelotty. Widzimy tam ogromny mur, ozdobiony paskorzebami z gzymsem wyobraajcym wijce si we. Z muru wystaje poziomo osadzona kamienna obrcz rednicy okoo ptora metra. Na tym stadionie mieszkacy Chichen-Itza przygldali si zaartym walkom rnych druyn, robili zakady, wyraali zachwyt uwielbianym bohaterom bd te obrzucali obelywymi wyzwiskami tych, ktrzy zawiedli ich oczekiwania. Z kronik wynika, e druyna przegrana musiaa na oczach wszystkich rozebra si do naga i odda ca swoj odzie zwycizcom: by to regulamin wiadczcy o duym poczuciu humoru wrd Majw. W pnocnej czci Jukatanu znajduj si w nieduej od siebie odlegoci dwie inne metropolie Majw: Uxmal i Mayapan, niewiele ustpujce miastu Chichen-Itza pod wzgldem bogactwa zabytkw. Szczeglnie Uxmal synie z wielu niecodziennych, suto ornamentowanych budowli, jak Dom Prorokw, Dom Mniszek, Dom Gubernatora, Dom wi, Dom Starej Kobiety, Dom Gobi i innych. Nazwy tych domw stworzyli archeolodzy na podstawie pewnych przewaajcych motyww dekoracyjnych. Przeniemy si teraz na poudnie, do stanu meksykaskiego Chiapas. U wylotu gbokiego wwozu, wrd gr i dziewiczego lasu, bieli si starodawne, wite miasto Majw, zwane dzisiaj, wedug ssiedniej wioski indiaskiej, Palenque. Jeeli uwzgldni si okolicznoci, e murowana cz miasta suya celom religijnym i bya zamieszkana tylko przez kapanw i arystokracj, podczas gdy ludno ya w lepiankach, po ktrych oczywicie nie zostao ladu - naley przypuszcza, e miasto miao okoo sto tysicy mieszkacw. Wraenie ogromu nagromadzonych i cierpliwie ciosanych czy rzebionych gazw jest niezatarte. Do
powiedzie, e zachowao si tam 18 wspaniaych paacw i wity oraz 22 inne budowle, wrd nich wysoka wiea do obserwacji astronomicznych. Wszystkie te budowle wzniesione byy na podbudowach ksztatu piramidalnego. Archeolodzy sdzili, e piramidy Majw, w przeciwiestwie do piramid egipskich, nie suyy jako grobowce dla krlw, lecz byy tylko sztucznymi podnkami wity i paacw. Teza ta zostaa podwaona w roku 1952. Cztery lata przedtem archeolog J. Alden Mason zauway w posadce wityni Inskrypcji w Palenque jak pyt z otworami. Gdy j podniesiono, ukazay si wskie schody prowadzce w gb piramidy, szczelnie zapenione gruzem. Po czteroletnich, mudnych pracach oczyszczajcych ukazaa si wreszcie maa komnata z duym kamiennym sarkofagiem, w ktrym znaleziono koci piciu modych Indian - dwch dziewczyn i trzech chopcw. Obecno wielkiego mnstwa klejnotw z jaspisu, cenionego u Majw wyej od zota, wskazywaaby na to, e modzi ludzie, zapewne ofiary rytuau religijnego, pochodzili z rodw arystokratycznych. Przez trjktne wejcie, zastawione kilkutonowym monolitem, odkrywcy weszli do olbrzymiej sali, sprawiajcej urzekajce wraenie przez swoje krystaliczne stalaktyty zwisajce z sufitu i stalagmity wystrzelajce z posadzki jak las iglic. W blasku lamp karbidowych sypay one olniewajce iskry, przypominajc czarodziejsk feeri. W porodku sali sta ciki, kamienny sarkofag, w ktrym znaleziono prochy jakiego krla czy wysokiego kapana. Zmary by szczelnie zasypany biuteri z zielonego jaspisu. Twarz zasaniaa maska, zrobiona z mozaiki pytek jaspisowych. Tkanina szaty bya zupenie zbutwiaa. Sarkofag zdobiy ornamenty figuralne i hieroglify, z ktrych Mason odszyfrowa dat 27 stycznia 603 roku n.e. A wic w tyme dniu odby si pogrzeb najwikszego ma miasta Palenque, przypuszczalnie najpotniejszego wadcy i kapana w historii Majw. Palenque byo miastem starego imperium Majw. Trzeba bowiem wiedzie, e archeolodzy dziel histori ich na dwie wielkie ery: na stare i nowe imperium. Majowie pierwotni zamieszkiwali poudniow cz pwyspu Jukatanu, dzisiejszy Honduras, Guatemal oraz stany meksykaskie Chiapas i Tabasco. Byo to mniej wicej od roku 1000 p.n.e. do VI wieku n.e. Na pierwsze wieki n.e. przypada szczyt rozkwitu starego imperium. Okoo roku 610 n.e. w pastwie Majw stao si co zgoa bezprzykadnego w dziejach wiata. Pewnego poranku ludno zapakowaa swj dobytek i opucia na zawsze wspaniale rozbudowane miasta, swoje ulice i place, witynie i paace, pozostawiajc je na pastw dungli po to, by w pnocnej czci Jukatanu wybudowa cakiem nowe orodki miejskie: Chichen-Itza, Mayapan i Uxmal. W jaki sposb dowiedzielimy si o tym nagym, przedziwnym eksodusie caego narodu? Zawdziczamy to czciowo arcybiskupowi Jukatanu Diego de Landa, ktry y w XVI wieku i zaprzyjaniwszy si z pewnym ksiciem indiaskim, spisa jego opowiadania o bogach, wojnach i obyczajach Majw. De Landa narysowa w swoim dziele hieroglify oznaczajce dni i
miesice, dziki czemu groteskowe paskorzeby na budowlach i stalach nabray sensu dla archeologw. Niektre jego informacje byy frapujce wrcz niewiarogodne. Dowiedzielimy si wic, e w zdobnictwie Majw wszystkie motywy, czy to zwierzce, czy to ludzkie, s bezporednio powizane z okrelon dat. Ponadto kada budowla, nawet kada jej cz jest waciwie kalendarzem z kamienia, bo wyraa jak dat lub wydarzenie astronomiczne. Dziki pracom wspczesnych archeologw, pewne hieroglify Majw, wyobione na budowlach i stelach, odczytuje si dzi wzgldnie dokadnie. Odczytanie przynioso jednak rozczarowanie, albowiem okazao si, e wszystkie inskrypcje zawieray jedynie tylko daty. Nigdzie wrd dziesitkw tysicy napisw nie znaleziono najmniejszej informacji o yciu i obyczajach Majw. Godzi si wic przypuszcza, i tego rodzaju wiadomoci Majowie nigdy nie utrwalali na kamieniu. Na podstawie powyszych faktw stwierdzono, e Majowie stali si niewolnikami swego kalendarza. Mona byo przypuszcza, e wznosili oni budowle nie tylko dla celw uytkowych, lecz dlatego, i wymaga tego kalendarz. W odstpach piciu, dziesiciu lub dwudziestu lat budowali now struktur kamienn i zaopatrywali j w odpowiedni dat powstania. Czasami upraszczali sobie zadanie, obudowujc stary gmach now powok kamieni i umieszczajc na niej najwiesz dat. I teraz dochodzimy do sedna sprawy. Poniewa na budowlach starego imperium, to znaczy miast obszarw poudniowych, kolejno dat urywa si okoo roku 610 n.e., a mniej wicej od tego samego roku zaczyna si datowanie budowli w Chichen-Itza, Mayapan, Uxmal i innych miastach pnocnego Jukatanu - wniosek z tego uderzajcego faktu moe by tylko jeden: Majowie opucili swoje siedziby gromadnie i raptownie. Owa emigracja ma nieomylne cechy dobrowolnej przeprowadzki setek tysicy mieszkacw, prawdziwej wdrwki ludw. Skoro tylko owe wydarzenie historyczne zostao ustalone ponad wszelk wtpliwo, zaczy sypa si zewszd rozmaite teorie, usiujce je wytumaczy. Najstarsza teza, wedug ktrej jakoby Majowie musieli uchodzi przed najedcami, rycho posza do lamusa. Pastwo Majw stao nawczas u szczytu swojej potgi militarnej, w ssiedztwie ich nigdy nie byo tak silnego plemienia, ktre mogoby dokona takiego najazdu, a przede wszystkim w ruinach nie znaleziono ladu najazdu - rzecz archeologicznie nie do pomylenia. Prawdopodobniejsze byo twierdzenie, e Majw wypdzia wielka katastrofa ywioowa lub epidemia, wszelako przeciwko tej teorii przemawiay wakie argumenty. Przede wszystkim z ustaniem niebezpieczestwa ludno powrciaby na pewno do swoich starodawnych, wspaniale rozbudowanych miast, czego jednake nie zrobia. Ponadto zaludnienie i rozrost miast pnocnych, ich ywotno kulturalna i polityczna - wszystkie te okolicznoci zgoa nie wskazuj na to, i mieszka tam nard dopiero co zdziesitkowany przez ywioow katastrof czy epidemi. Przypuszczenie, jakoby tajemnic emigracji bya gwatowna zmiana klimatu, rwnie nie wytrzymuje krytyki. Taka zmiana si rzeczy daaby
si odczu rwnie w Chichen-Itza, znajdujcej si po linii powietrznej zaledwie o czterysta kilometrw. Tak wic bezprzykadnego wstrzsu w losach narodu Majw nie zdoano przez dugi czas wyjani w sposb wystarczajcy. W ostatnich dopiero latach archeolog Sylvanus Griswold Morley ogosi teori, ktr na og przyjto jako przekonywajc. Oto jak ona przedstawia si w wielkim skrcie. Chocia Majowie byli z instynktu ludmi miasta, mimo to nie mogli istnie bez pracy rolnika i wyprodukowanej przez niego ywnoci, ktrej podstaw bya kukurydza. Caa kultura Majw, jej rozwj i ycie uzalenione byy od uprawy kukurydzy. Struktura spoeczna Majw wykazuje ostre przeciwiestwa klasowe, uwidocznione w zabudowie ich miast. Paace arystokracji i witynie budowane z ciosanego kamienia tworzyy osobn dzielnic o charakterze fortecznym, umocnion przeciwko niezadowolonym masom pracujcym. Dokoa tego kamiennego miasta toczyy si zwart mas ndzne lepianki biedoty miejskiej, po ktrych - rzecz oczywista - nie pozostao ladu. Dola chopw bya wyjtkowo cika. Jedn trzeci cz zbiorw musieli oni oddawa dostojnikom, jedn trzeci kapanom, a pozosta trzeci cz wolno im byo zatrzyma na wasny uytek. W okresie midzy sianiem a zbiorami zapdzano ich do pracy w kamienioomach i na placach budowy. Zacofanie, pycha i oderwanie si arystokracji od ycia mas ludowych doprowadzio do tego, e spoeczestwo zatrzymao si w swoim rozwoju. Odbio si to szczeglnie na rolnictwie, gdzie metody uprawy ziemi byy niezmiernie prymitywne. Do powiedzie, e Majowie nie zdobyli si nawet na wynalezienie rada. Upraw kukurydzy przeprowadzano w ten sposb, e chop podpala kawa dungli, a na uzyskanej w ten sposb polance dry za pomoc zaostrzonego patyka otworki, do ktrych wrzuca ziarna. Po wyjaowieniu uprawianego pola przenosi si po prostu gdzie indziej, poniewa nie zna nawozw. Opuszczona ziemia zarastaa dzik rolinnoci i dopiero po upywie dugich lat nadawaa si ponownie do uprawy. W poszukiwaniu urodzajnej gleby chopi wdzierali si coraz gbiej w dungl i w ten sposb oddalali si od miast, ktre mieli obowizek ywi. Midzy miastami a ziemi-karmicielk rosy szerokie pasy wypalonego i wyjaowionego stepu. Wyywienie ludnoci miejskiej stawao si stopniowo coraz trudniejsze, a wreszcie gd zacz wszystkim zaglda do oczu. Ogromne obszary, ktre byy warunkiem i podstaw kultury Majw, stay si nieuytkami i cay nard spostrzeg, i jedynym ratunkiem jest emigracja. Podczas gdy na pnocy powstawao nowe imperium, sdziwe miasta, jak Uaxactun, Tikal, Naranjo, Copan i Palenque, zagubiy si w gszczu dzikiej rolinnoci, ktra na nowo wzia w posiadanie tamtejsze obszary i przez przeszo tysic lat krya przed okiem ludzkim ruiny starego imperium. rdem wiadomoci historycznych o miastach nowego imperium s kroniki pisane w jzyku Majw literami aciskimi, nazwane Ksigami Chilam Balam. Spisa je kapan tego nazwiska w wieku XVI.
Dowiadujemy si z nich, e w pnocnym Jukatanie istniay trzy gwne orodki polityczne: miasta-pastwa Mayapan, Chichen-Itza i Uxmal. Wadcami Mayapanu byli kapani z krlem-kapanem na czele, ktrzy uwaali si za bezporednich potomkw biaego boga Kukulkana i z tego wzgldu nosili sztuczne brody. Natomiast w Chichen-Itza i Uxmal rzdzili wojownicy pewnych arystokratycznych kast wojskowych. W roku 1000 n.e. wymienione miasta zespoliy si w federacj. Ale ju okoo 1200 roku wybucha midzy nimi wojna. Wdz armii Mayapanu Hunac Ced, posugujc si najemnikami z plemienia Toltekw, podbi i zburzy Chichen-Itza, a jego wadcw zabra jako zakadnikw na swj dwr. W r. 1441 wybucha powstanie uciskanych miast. Pod wodz ksicia Uxmalu z dynastii Xiu wojska powstacze obracaj w perzyn miasto Mayapan. Potem rozbity i wycieczony kraj Majw staje si atwym upem Aztekw. W chwili przybycia Hiszpanw kultura Majw ju nie istniaa. Potomkowie wielkich budowniczych, artystw i astronomw rozpadli si na sabe, prymitywne plemiona, mwili odmiennymi narzeczami, rnili si strojami i obyczajami, a o swojej wsplnej, wietnej historii mieli tylko bardzo mtne wspomnienia. Wprawdzie wyznawali star swoj religi, ale w do spaczonej formie. Z kolei miasta nowego imperium utony w gbiach dungli jak w topieli morza. Nikt o nich nie pamita; o ich istnieniu wiedziay tylko prymitywne plemiona Indian, ktre na ich ruinach sprawoway swoje tajne obrzdy religijne.
niewielkiego stawu. - wite jezioro, przybytek boga deszczu - szepn do Meksykaczyka. niada, nalana twarz tubylca rozjania si w poczciwym umiechu. - Si, seor, wite jezioro... Ludzie rnie o nim gadaj... Jedni twierdz, e w pewnych porach roku woda jego zmienia si w krew. Inni znowu widzieli, jak korowd paczcych dziewic wynurza si z topieli. Wtedy puszcza rozbrzmiewa piewem niewidzialnych kapanw, muzyk fletw i warkotem bbnw. Tymczasem zacz si nowy dzie. Staem na dachu wityni - pisze Thompson w swoich pamitnikach wanie gdy pierwsze promienie soca zarowiy daleki widnokrg nieba. Panowaa gboka cisza poranna; odgosy dnia jeszcze si nie ozway. Niebo i ziemia jakby wstrzymay oddech w oczekiwaniu czego niewiadomego. A potem wzesza ogromna tarcza soca, wspaniale rozpomieniona i w jednej chwili cay szeroki wiat zanis si od piewu. Ptaki na drzewach i owady na ziemi rozpoczy swj wielki hymn do soca. Po pewnym czasie przybysze zeszli ze stromych schodw i wsk ciek udali si do stawu. Wygld jego by ponury i nic dziwnego, e wywoywa wrd tubylcw zabobonny lk. Bya to waciwie ziejca otchani jama wodna. Brzegi jej tworzya spadzista ciana skalna wysokoci okoo dwudziestu metrw. Powierzchni czarnej cieczy pokryway wodorosty, licie i pywajce pnie zbutwiaych drzew. Thompson zapuci sond i przekona si, e staw ma mniej wicej dwadziecia pi metrw gbokoci. Nad brzegiem widniay ruiny otarza, od ktrego pokryta rzebami grobla biega do ogromnej wityni, stojcej na piramidzie. Po dokadnym zbadaniu brzegw jeziora Thompson usiad na kamieniu i zacz na nowo zastanawia si nad sensem swojej ekspedycji. Wyj z kieszeni ksieczk z relacj biskupa Diego de Landa i zatrzyma si po raz nie wiem ktry na nastpujcym zdaniu: Jeeli kraj ten posiada kiedy zoto, to wiksza jego cz powinna znajdowa si na dnie jeziora w Chichen-Itza. Religia Majw w odrnieniu od religii Aztekw bya agodna i prawie bezkrwawa. Swoim mnogim bokom Majowie skadali w ofierze kwiaty i owoce. Zachodzi jednak jeden wyjtkowy wypadek: gdy nastaa plaga posuchy, wtedy kapani, dla przebagania zagniewanego boga deszczu Chac-Mool, mieszkajcego wedug wierze na dnie jeziora, posyali mu najpikniejsz dziewoj jako narzeczon. Ludno zaopatrywaa j w sut wypraw lubn, wrzucajc do wody klejnoty i rozmaite przedmioty domowego uytku. Notatka de Landa spotkaa si na og z niedowierzaniem. Opowiadanie uwaano za typow romantyczn klechd ludow, pozbawion faktycznych podstaw. Ale mody Thompson od razu w ni uwierzy. Zdanie de Landa przemwio potnie do jego pobudliwej wyobrani i urzeko do tego stopnia, i postanowi rozwiza zagadk jeziora na miejscu. Cho znajomi z lekka dworowali sobie z jego fantazji, puci si w podr do Jukatanu,
by opracowa plan wydobycia z gbi jego nurtw starodawnego skarbu Majw. Podczas gdy Metys roznieca ognisko i zabra si do przygotowania obiadu, Thompson usiad na gazie otarza i utkwiwszy wzrok w to jeziora usiowa odtworzy w wyobrani cay przebieg uroczystoci na cze boga deszczu. Oto stopniami piramidy schodzi procesja z krlem, kapanami i dostojnikami na czele, w splendorze uroczystych strojw i pstrych piropuszy. W porodku sunie szczelnie zakryta lektyka, w ktrej siedzi moda oblubienica boga. Korowd cignie wzdu grobli wrd rytualnego piewu kapanw i dwikw orkiestry zoonej z fletw i bbnw. Zatrzymuje si przy otarzu i w milczeniu czeka, a spoza widnokrgu wytoczy si czerwona tarcza soca i pierwsze jego promienie zaigraj ognikami na tafli wodnej. Wtedy kapani wyprowadzaj z lektyki blad, przeraon dziewic, zarzucaj na ni wspaniay paszcz godowy i przystrajaj jej skronie w wianek z kwiatw. Na widok wybranej ludno, zgromadzona wzdu brzegu, wybucha okrzykiem powitania, flety wygrywaj trele z wiksz zapamitaoci, a rytm bbnw upodabnia si do naway gradowej. Po piewach i modlitwach kapanw nastaje miertelna cisza. Czterech kapanw unosi dziewczyn w gr i z wielkim rozmachem ciska j w jezioro. Powietrze przeszywa trwoliwy krzyk ofiary i guchy, pospny bulgot wody. Bg deszczu przyj do swego krlestwa now, nie wiadomo ktr z rzdu oblubienic. W lad za ofiar sypie si deszcz naszyjnikw, bransolet, naramiennikw, szkatuek, grzebieni, agrafek, waz i mis ceramicznych z piknymi ornamentami. Jakie byy szanse wydobycia tajemniczych skarbw z tej cuchncej, atramentowej gbi wodnej? Thompson doszed do przekonania, e moe to uczyni tylko przy zastosowaniu specjalnego urzdzenia do bagrowania i skafandra nurkowego. Wymagao to wielkich nakadw pieninych. Wrciwszy do Stanw Zjednoczonych Thompson rozwin szerok akcj odczytow na uniwersytetach i kongresach naukowych, a wreszcie zebra potrzebne fundusze. Potem uda si do Bostonu, gdzie pod kierunkiem dowiadczonego nurka uczy si trudnej sztuki nurkowania. Zdoby w tym zawodzie wzgldn biego, cho fizycznie by raczej czowiekiem wtym. Ale szczegln nadziej pokada w przyrzdzie do bagrowania, ktry kaza sobie zbudowa w fabryce. Skada si on z 10-metrowego masztu, wiadra z zbat krawdzi, z korby, lin stalowych, blokw i kek. W Jukatanie naj kilku robotnikw, a przede wszystkim owc pere i dowiadczonego nurka narodowoci greckiej, ktry pracowa na wyspie Bahama. W tej asycie zjawi si po raz drugi w Chichen-Itza. rednica jeziora wynosia okoo siedemdziesiciu metrw, przeto o przeszukaniu caego jego dna nie mogo by mowy. Thompson rozwiza trudnoci w bardzo pomysowy sposb. Ciki pniak drzewa, ociosany z grubsza w kontury czowieka, przywiza do dugiego postronka i wrzuca go do wody tak dugo, a ustali miejsce, dokd wedug wszelkiego prawdopodobiestwa wpaday ywe ofiary. Tam zacz mudn prac
bagrowania. Zbate wiadro dobywao na powierzchni czarny jak smoa mu, zgnie gazie, zbutwiae drzewo, raz nawet sczepione ze sob koci jaguara i sarny, nieme wiadectwo tragedii lenej. Soce pieko niemiosiernie; na brzegu rosy sterty muu i szlamu, wydajce nieznony fetor. Praca sza w ten sposb dzie po dniu bez najmniejszego rezultatu. Kiedy jednak pojawi si pierwszy niemiay zwiastun sukcesu. Wrd muu tkwiy biao-te bryki jakiej masy ywicznej. Rozgrzane na ogniu rozsieway dokoa przedziwnie odurzajcy, sodki aromat. Thompson nie mia adnej wtpliwoci, e znalaz kadzido, uywane przez kapanw podczas uroczystoci ofiarnych. Niebawem jak z rogu obfitoci posypay si najrniejsze znaleziska. Kade wiadro przynosio jak zdobycz: biuteri, wazy, groty, noe lub czary z obsydianu albo jaspisu. Ostatecznym potwierdzeniem relacji de Landa by szkielet modej dziewczyny, wydobyty z dna jeziora. Thompson triumfowa. Przypomnia sobie najeon przeszkodami drog, jak musia przeby do swego sukcesu: wszystkie rozczarowania i upokorzenia ze strony ludzi, ktrzy poczytywali go za szalbierza bd te za niepoprawnego marzyciela. A teraz oto dokona jednego z najwaniejszych odkry archeologicznych w Ameryce rodkowej. Dalsze poszukiwania postanowi przeprowadzi w skafandrze nurka. Swoje przeycia i przygody podwodne opisuje tak barwnie i z takim napiciem dramatycznym, e lepiej kaza mu mwi osobicie. Gdy wstpiem na pierwszy szczebel drabiny - pisze w swoich wspomnieniach - chopcy z brygady obsugujcej pomp opuszczali kolejno swoje stanowiska i z solenn min ciskali mi do. Nie trudno byo odgadn ich myli: egnali mnie na zawsze, nie wierzc, i powrc ywy. Puszczajc drabin zanurzyem si jak wr wypeniony oowiem, pozostawiwszy za sob acuch srebrzystych pcherzykw. wiato stao si naprzd te, potem zielone, w kocu purpurowoczarne, a potem znalazem si w zupenej ciemnoci. Uszy moje przeszy ostry bl w wyniku rosncego cinienia. Odczuem podczas zanurzania si inn jeszcze dziwn sensacj: traciem gwatownie na wadze i gdy wreszcie stanem na kamiennej kolumnie, ktra odpada od ruiny otarza na brzegu - zdawao mi si, e raczej jestem pcherzem ni czowiekiem ubranym w ciki skafander. Odczuwaem zadowolenie na myl, e jestem jedynym czowiekiem na wiecie, ktry odwiedza to miejsce ywy i ywy je opuci. Obok mnie pojawi si nurek grecki; cisnlimy sobie donie. Wiadro do bagrowania utworzyo w mule i szlamie korytarz z pionowymi cianami wysokoci szeciu metrw. W tych cianach tkwiy, niby rodzynki w ciecie, rozmaitego ksztatu kamienie. Wyobracie sobie nas, poruszajcych si po omacku w ciemnoci, otoczonych ze wszystkich stron t cian bota, grzebicych w szparach i szczelinach wapiennego dna w poszukiwaniu przedmiotw, ktrych nie zdoao uchwyci wiadro. Wyobracie sobie te, e co chwila jaki gaz, obluzowany w swoim botnym oysku, zsuwa si na nasze gowy. Nie byo to jednak tak grone, jakby si wydawao. Dopki trzymalimy si w
odpowiednim dystansie od ciany, nie grozio nam niebezpieczestwo. Nasi robotnicy wierz, e w mrocznych gbinach witego Jeziora yj wielkie mije i potwory. Nurek grecki i ja bylimy kiedy tak pochonici prac zbierania zabytkw, e zapomnielimy o zwykych ostronociach. Raptem poczuem nad sob co ogromnego, co co podstpnym, olizym ruchem spyno na mnie i z nieodpart si wtaczao mnie w boto. Na chwil przenikny mnie do szpiku koci zimne dreszcze przeraenia. Potem poczuem, jak Grek zacz odpycha w przedmiot i uwolni mnie od jego ciaru. By to olbrzymi zgniy pniak drzewny, ktry oderwa si od ciany muu i spad na mnie wanie wtedy, gdy byem pochylony. Wyniki poszukiwa byy wprost rewelacyjne i w caej rozcigoci potwierdziy tradycj o rzucanych do jeziora dziewicach. Na powierzchni wydobyto tysice najrozmaitszych przedmiotw, jak paciorki, naramienniki, czary i poski bokw z jaspisu, tarcze ze zota z paskorzebami figuralnymi, noe i znakomicie szlifowane zwierciada z obsydianu, a przede wszystkim czaszki modych niewiast. Znaleziska byy przewanie porozbijane na drobne kawaki. Pochodzio to std, e Majowie wierzyli, i martwe przedmioty maj dusze, pozbawiali je wic ycia przed wrzuceniem do wody druzgocc je na otarzu, eby ich dusze tym atwiej mogy w krlestwie boga deszczu suy swojej pani. Wrd czaszek modych niewiast Thompson dokona intrygujcego odkrycia: znalaz czerep, ktry wyranie nalea kiedy do starca. Kt mg by jego wacicielem? Czyby kapan, zoony w ofierze bogowi deszczu? Z pewnoci nie. Zarwno tradycja, jak i kroniki nic nie wspominaj o takich ofiarach. W takim razie moe wtrcili go do wody najedcy w okresie walk bratobjczych midzy Mayapanem, Chichen-Itza i Uxmalem? Teza ta rwnie nie wytrzymuje krytyki. Czy mona uwierzy, i podczas burzenia i pldrowania miasta odacy wrzucili do wody jedn jedyn osob i to jakiego starca? Najbardziej odpowiada nam trzecia teoria, ta mianowicie, e w lad za dziewczyn rzuci si do wody zrozpaczony jej ojciec. To przecie stara piosenka indiaska brzmi nastpujco: Dogorywaj kukurydziane kaczany z pragnienia, Chac-Mool wzywa ci, wzywa dzieweczko, Ale obficiej nili deszczu strumienie Popyn me zy, me zy serdeczne.
Ixtlilxochitl, czowiek niepospolity, ktry nauczy si tak biegle wada jzykiem hiszpaskim, e gubernator Meksyku zatrudni go jako tumacza i sekretarza. Ixtlilxochitl napisa obszern histori swego kraju w jzyku hiszpaskim. Opowiedzia w niej o ludach, ktre przed przybyciem Aztekw do Meksyku budoway ogromne miasta, pene podniebnych piramid. Ale Hiszpanie nie dali mu wiary i wszystko midzy bajki woyli. W caym bowiem kraju meksykaskim nie wida byo ladu ruin po owych rzekomo bogatych miastach. Wprawdzie Francuz Desir, wczc si w roku 1885 po kraju w poszukiwaniu skarbw, natkn si na lady piramidy w okolicy miasteczka Tula de Allendo w stanie Hidalgo, ale Hiszpanie nawet i wtedy nie wpadli na myl, i mogy one stanowi pozostao po stolicy Toltekw, Tuli, o ktrej z tak pewnoci rozpisywa si ksi aztecki. Zwrot w tej sytuacji nastpi dopiero w roku 1940, kiedy archeolodzy meksykascy przystpili do systematycznych prac wykopaliskowych na miejscu starodawnej siedziby Toltekw. Okazao si, e w odlegoci 80 kilometrw od miasta Meksyku kryo si pod warstw ziemi i zaroli potne zbiorowisko ruin. Znaleziono tam dwie wielkie piramidy powicone bogu soca i ksiyca, mnstwo rzeb i paskorzeb, kolumn oraz rozleg sie rur wodocigowych z terakoty. Najciekawszym zabytkiem okaza si jednak stadion sportowy z kamiennymi awami, wiadczcy o tym, e gra w pik bya tradycyjn pasj wszystkich bez wyjtku plemion indiaskich Ameryki rodkowej. Na historyka azteckiego spojrzano innymi oczyma; najdrobniejsza jego informacja nabraa w oczach wiata wiarogodnoci. Dowiadujemy si ode midzy innymi, e Toltecy zbudowali swoj stolic w r. 648 n.e. a opucili j z nieznanych przyczyn w r. 1051. Znali oni pismo i matematyk, stworzyli kalendarz na podstawie obrotu ksiyca i byli znakomitymi budowniczymi. Ich religia i prawodawstwo odznaczay si agodnoci, a krlowie synli z mdroci. Toltecy wyhodowali podobno drog krzyowa bawen, ktra rosa w kilku naturalnych kolorach. Drug z kolei stolic Toltekw archeolodzy meksykascy odkryli w dzisiejszym stanie San Juan. Nazywaa si ona Teotihuacan i jak wskazuj ruiny, zajmowaa obszar dwunastu prawie kilometrw kwadratowych. Wrd kilkunastu wspaniaych paacw, pokrytych rzebami i freskami, znajdowao si tam kilka ogromnych piramid. Na piramidach soca i ksiyca widniay - ja twierdzi Ixtlilxochitl - emblematy z wypolerowanej zotej blachy, ktre dzie i noc rzucay jaskrawe blaski, suce za drogowskaz dla pielgrzymw. Podobnie jak we wszystkich innych miastach indiaskich dominujcym motywem dekoracyjnym w Teotihuacan by upierzony w, symbol biaego brodatego boga. Ale poza tym wystpuj tam inne, bardzo oryginalne tematy. Tak wic widzimy szereg freskw obrazujcych ycie boga deszczu, oraz raj, tak jak wyobraali go sobie Toltecy: zmarli wrd wesela i radoci graj na boniu w pik. U podna piramidy soca cignie si tak zwana Droga mierci. Wzdu niej znaleziono niezliczon ilo mogi z prochami zmarych,
maskami mozaikowymi, groteskowymi gwkami z terakoty oraz z bardzo bogato zdobionymi skorupami naczy glinianych. Teotihuacan opustosza w dziesitym lub jedenastym wieku naszej ery. Przyczyn byo wytrzebienie lasw przez mieszkacw w konsekwencji zupene wyjaowienie ziemi, o czym zreszt do dzi dnia wiadcz okoliczne, cakiem yse pagrki. Toltekowie wywdrowali do Jukatanu, gdzie zczyli si z tamtejszymi plemionami Majw. W dolinie Tlacolula, w odlegoci 30 kilometrw na poudniowy wschd od meksykaskiego miasta Oaxaca, wygrzebano spod grubej powoki ziemi ruiny Mitly, stolicy Zapotekw. Znali je ju Aztecy i nazwali Miejscem Smutku. Oprcz zwykle spotykanych w tego rodzaju miastach piramid i paacw, na szczegln uwag zasuguje tam synna Hala Kolumn z olbrzymimi supami fallicznymi. W roku 1931 archeolog meksykaski Alfonso Caso dokona sensacyjnego odkrycia. Kopic na Monte Alban (Biaa Gra) w stanie Oaxaca, natkn si na olbrzymie, owiane mrokiem tajemnicy miasto, ktre wielu archeologw poczytuje za starsz od Mitly prastolic Zapotekw. Jest to rozlege skupienie ruin: ogromnych wity i paacw, pyt kamiennych z hieroglifami i paskorzebami wyobraajcymi bokw, z posgami i ceramik rzadkiej piknoci. Monte Alban synie jednake gwnie ze znalezionego tam drogocennego skarbu. W licznych pradawnych grobach spoczyway szkielety, bogato wystrojone w biuteri z precyzyjnie szlifowanego krysztau grskiego, ze zota, jaspisu, pere, bursztynu, korali, obsydianu, masy perowej i zbw jaguara. Wrd naszyjnikw, agraf, kolczykw, brosz, diademw, bransolet i obrczek znaleziono tam poza tym zote tabakierki, wachlarze z wielobarwnymi pirami oraz zote maski z dokadnie wymodelowanymi twarzami. Istniej dane, e Zapotekw wyparli z tego miasta Toltekowie w XII wieku. Dziki poszukiwaniom archeologw wiemy dzisiaj, e ju na kilkaset lat przed nasz er Ameryk rodkow zamieszkiway liczne i wysoko rozwinite ludy, e ich historia bya niezwykle bogata w tragiczne wydarzenia i kataklizmy na miar czasami wrcz apokaliptyczn. W roku 1942 archeolog A. Hyatt Verrill odkopa w Panamie ruiny tak zwanej kultury Cocl. Na przestrzeni 1400 kilometrw kwadratowych leay gsto rozrzucone groby, posgi, witynie, przede wszystkim jednak niewiarogodne masy skorup ceramicznych, narzdzi i przedmiotw domowego uytku, nagromadzonych miejscami w warstwie do szeciu metrw gruboci. Najbardziej frapujcym zabytkiem archeologicznym jest tam witynia Tysica Bogw, zajmujca midzy dwiema rzekami teren wielkoci stu akrw. Setki posgw i ogromnych kolumn bazaltowych, pokrytych od gry do dou polichromowanymi paskorzebami i hieroglifami, s ustawione w geometrycznie dokadny czworobok. Kolumny maj najrniejsze profile; kwadratowe, okrge, omioktne i eliptyczne. Wszystkie posgi spogldaj ku wschodowi soca. Wyobraaj one nie tylko ludzi, lecz rwnie ptaki, pazy i wszystkie czworonone zwierzta yjce w Panamie. Postacie ludzkie, poza naszyjnikami i osobliwymi
przybraniami gw, nie maj na sobie adnego odzienia. Sceny wykute dutem nieznanych rzebiarzy zadziwiaj sw koszmarnoci. Na jednej rzebie widzimy np. braci syjamskich, zronitych ze sob plecami. Gdzie indziej jaguar trzyma ap na powalonym mczynie lub poera niemowl. Bardzo czsto spotyka si rzeby postawnych mw gadzcych doni dugie, kdzierzawe brody. Najblisze kamienioomy, skd mieszkacy miasta czerpali surowiec budowlany, znajduj si w odlegoci kilkunastu kilometrw po drugiej stronie rzeki. Przetoczenie tych monolitw na miejsce wityni byoby nawet dzisiaj nie lada zadaniem, c dopiero w owych zamierzchych czasach, kiedy prawdopodobnie nie istniay w ogle adne mechaniczne rodki transportowe i cae dzieo wykonano si fizyczn czowieka. Tylko skoordynowana praca wielkich rzesz moga podoa temu cyklopowemu zadaniu. witynia Tysica Bogw zostaa wzniesiona przez nieprzeliczone pokolenia spoeczestwa zorganizowanego i znacznie posunitego W swoim rozwoju dziejowym. U podna kolumn stay dobrze ociosane i wyszlifowane bloki z przezroczystego porfiru albo z jaspisu tej lub czerwonej barwy. Na ich powierzchni leay odamki koci i zbw ludzkich, pomieszane z na poy skamieniaym, zwglonym drewnem, z czego wolno wnioskowa, e byy to otarze, na ktrych skadano bogom ofiary z ludzi. Ziemia naokoo wityni jest jaowa i nieodpowiednia pod upraw. Powstaje wobec tego pytanie, jak mogo si tam utrzyma liczne spoeczestwo. Nie trudno byo znale odpowied na to: ziemia bya ongi urodzajna i dopiero popioy wulkanu Guacamayo, wznoszcego si niedaleko u stp Kordylierw, zamieniy j w pustyni. Krater wulkanu do dnia dzisiejszego jest poszarpany, nagi i okopcony: w jego gbi rozlegaj si guche grzmoty; na zewntrz wydobywaj si kby pary i gorca woda, a okoliczne tereny pokryte s caunem wulkanicznego pyu. Latem cay kraj przeobraa si w spiek od soca pustyni, a podczas sezonu deszczowego w nieprzebyte bagno. Szereg okolicznoci przemawia za tym, e panamskie ruiny sigaj odlegych czasw. Na budowlach nagromadzia si warstwa ziemi gruboci od jednego do trzech metrw. Archeolodzy meksykascy drog zoonych kalkulacji, ktrymi nie sposb si tu zajmowa, obliczyli, e aby moga wytworzy si warstwa gruboci jednego metra, musiao upyn co najmniej 1200 lat. Wynikaoby z tego, e miasto panamskie zostao ostatecznie opuszczone mniej wicej w VII wieku n.e., e jednak pewne jego partie, zakryte trzymetrow powok ziemi, opustoszay ju na 1700 lat p.n.e. Miasto to, zanim nadszed jego kres, byo niewtpliwie niezmiernie stare. Nawet przy zatrudnieniu tysicy czy nawet dziesitkw tysicy robotnikw - przetransportowanie i spitrzenie tylu monolitw nie mogo by dzieem kilku tylko pokole. Jedn z najbardziej frapujcych rzeczy w tych ruinach jest olbrzymia ilo skorup ceramicznych. Poniewieraj si one wszdzie, ale najwiksze ich skupienie znajduje si w czworoboku wityni, u stp posgw i kolumn.
Jak wytumaczy ow niesamowit ilo skorup w wityni? Archeolodzy wyjanili zagadk w sposb zupenie przypadkowy. Oto na kolumnach i posgach peno byo ladw, pozostawionych tam przez druzgotane o nie polewane garnki. Najwidoczniej obrzdy religijne wymagay, by ofiarowa bogom wyroby garncarskie. O starodawnoci tego zwyczaju religijnego wiadczy ta okoliczno, e w niektrych miejscach warstwa skorup dochodzi do szeciu metrw. Pozwolio to archeologom przeledzi rozwj tej nieznanej kultury. W najniszych nawarstwieniach znaleziono ceramik z bardzo prymitywnym ornamentem liniowym, a w najwyszych warstwach garnki, budzce podziw pikn polew i kunsztownie wykonanym motywem zdobniczym. Po wielu wiekach sztuka ceramiczna osigna tam niebywae wyyny doskonaoci. Wrd archeologw powstao pewnego dnia trudne do opisania poruszenie. Nie wierzc wasnym oczom zauwayli oni na jednej z niezliczonych paskorzeb wyrany, wykluczajcy pomyk, wizerunek sonia. Sonie wprawdzie yy w Ameryce rodkowej, ale wymary mniej wicej 10 tysicy lat temu. Nie opodal Teotihuacanu jest miasteczko Tepexpan. W roku 1947 znaleziono tam koci indiaskiego myliwego razem ze soniem. Badania wykazay, e wykopalisko pochodzi z 15 tysiclecia p.n.e. Jakim cudem wic znaa praludno panamska sonia? Jako odpowied istnieje tylko jedna alternatywa: albo miasto istniao ju 10 tysicy lat przed nasz er, albo ludno pozostawaa w bezporednich stosunkach z dalekimi krajami Wschodu drog eglugi morskiej. O tej ludnoci niewiele moemy powiedzie. To tylko wiadomo, e bya pokojowo usposobiona, jak wiadczy niezwykle skpa ilo znalezionej broni, e jej kultura wykazuje uderzajce podobiestwo z kultur Majw, e czcia soce i jak wszystkie inne ludy Ameryki rodkowej i Poudniowej, wierzya w upierzonego wa. Z paskorzeb wynika, e mczyni byli roli, muskularni, mieli okrge czaszki i rasowo nie przypominali Indian amerykaskich. Jaka katastrofa ogarna i zniweczya t bujn, ywotn kultur, e tak raptownie znikna, pozostawiajc po sobie ogromne zwaliska gazw? Mamy na to zupenie pewn odpowied. Udzielaj nam jej ruiny w sposb przejmujco wymowny. Ogromne kolumny, porozrzucane i poamane niby zapaki, monolity, jakby rk olbrzymw podruzgotane i daleko odepchnite od swoich piedestaw, posgi wywrcone do gry nogami, ziemia pena gwatownych fad, pokady wulkanicznego popiou - czy nie wiadczy to o wielkim trzsieniu ziemi? Nie trudno wyobrazi sobie, co si stao. Wulkan Guacamayo, znajdujcy si w odlegoci dziesiciu kilometrw, pewnego dnia zbudzi si z wieczystego snu, zarycza i plun fontann ognia. Ziemia zakoysaa si jak pijana. Przeraeni mieszkacy, ocaleni z pierwszego wstrzsu, pobiegli jak szaleni do wityni, by hekatombami ofiar ludzkich przebaga zagniewanych bogw.
Ale ich bagania nie znalazy posuchu. Ziemia nadal falowaa i dygotaa jak powierzchnia wzburzonego morza, wulkan dudni i grzmia, zasypujc wszystko rozarzonym do biaoci popioem. Niedobitki ludnoci, ktre nie zostay zdruzgotane przez ogromne gazy lub zaczadzone oparami trujcych wyzieww - ucieky w gb puszczy, mieszajc si z dzikimi plemionami Indian. Nad ogromn krain Panamy, gdzie przez tysice lat pulsowao plenne ycie zdolnego narodu, roztoczya si cisza mierci.
bejcowanej stali. Jego oficerowie paradowali w przepysznych szkaratnych jedwabiach i w szerokich kapeluszach uwieczonych zamaszystymi piropuszami. onierze chopi w chopa zakuci byli w hartowne elastwo. Marsz przez dungl Ameryki Poudniowej, a potem na niebotyczne przecze Andw by prawdziwym piekem. Maa, ale wietna armia, wskutek mierci, chorb i dezercji, stopniaa do poowy. Z barwnych strojw wodza, oficerw i onierzy pozostay jeno strzpy. Po kilku miesicach marszu wycieczonym konkwistadorom zawitaa pierwsza nadzieja. Jedna z licznych potyczek z Indianami przysporzya im upw w postaci szmaragdw i zotej biuterii; zaostrzyo to ich apetyty i zagrzao do wznowionego wysiku. Ale z 875 onierzy pozostao ju tylko dwustu godnych poaowania niedobitkw, podobnych do ndzarzy. Na podobocznych wyynach Andw, w dzisiejszej Kolumbii, stana przed nimi armia Indian z plemienia Czibczw. Zderzenie byo krtkie, lecz gwatowne. Indianie ze swoimi dzidami i procami nie mogli sprosta Hiszpanom uzbrojonym w arkabuzy; zwycistwo przybyszw byo bezsporne. W kraju Czibczw ley jezioro Guatavita, obramowane stromym, skalistym brzegiem. Hiszpanie stanli tam obozem i zaczli przede wszystkim rabowa zoto, jakie tylko wpado im do rki. Kiedy go ju zabrako, brali na tortury starszyzn indiask, by dowiedzie si od niej, gdzie ukrywa domniemane zote skarby. Ale jedyn odpowiedzi, jak niezmiennie otrzymywali od torturowanych, by gest wskazujcy nurty jeziora; tam podobno miao spoczywa cae zoto plemienia. Pewnego poranka, przy dwikach fletw, bbnw i pieww, do jeziora zblia, si tanecznym krokiem dugi korowd Indian, wrd ktrych niesiono lektyk z krlem plemienia. Nad brzegiem wyprowadzono krla z lektyki, rozebrano go do naga, namaszczono ywic i obsypano gsto zotym pyem. Pozacany czowiek, poyskujcy w socu, wszed do odzi, popyn na rodek jeziora i da nura do wody. Po upywie niejakiego czasu wynurzy si na powierzchni obmyty ju ze zota i powrci na brzeg, witany gromkimi okrzykami Indian. Na zakoczenie obrzdu posypa si, ku osupieniu Hiszpanw, rzsisty deszcz najrniejszych zotych klejnotw - naszyjnikw, diademw, bransolet, obrczek i brosz wydobytych z ukrycia. Cay ten skarb poszed na dno jeziora. U podoa rytuau leaa - jak si Hiszpanie dowiedzieli przez tumacza stara legenda Czibczw. Byo to bardzo dawno temu: krl Zipa wbi na pal kochanka swojej ony, a j zmusi do spoycia jego ciaa. Maonka, przeraona okruciestwem ma, zabraa ze sob creczk i rzucia si w fale jeziora, gdzie odtd yje u boku nowego maonka, upierzonego wa. Odtd co roku - taka bya tre pieni kapaskiej - krlowie plemienia Czibczw tradycyjnie zanurzali si w jeziorze, by ofiarami ze zota i szmaragdw wybaga przebaczenie za okrutny postpek swego przodka. Poniewa obyczaj trwa ju kilkaset lat, zote skarby na dnie jeziora musiay przewyszy wszelk fantazj. Co jednak byo w tym wszystkim
najdziwniejsze - to fakt, e Czibczowie nie mieli u siebie kopalni zota. Otrzymywali je od ssiadw w zamian za kartofle, kukurydz, fasol, a przede wszystkim za szmaragdy, ktrych byo bardzo wiele w ich grach. Szmaragdy Czibczw drog acuchowej wymiany docieray do ludu Cocl w Panamie, nawet do Meksyku, gdzie Cortez zdoby midzy innymi okaz wielkoci kaczego jaja. W poszukiwaniu skarbw Hiszpanie zaszli pewnego dnia do wsi Tunja, lecej na wschd od jeziora Guatavita. Ujrzeli tam niezwyky widok. Nad przyzbami chat, jak suszca si bielizna, wisiay wielkie arkusze zotej blachy wymotkowane do gruboci papieru. Zoto koysao si na wietrze, wydajc subtelne dwiki przypominajce harf. Kapani nosili cyzelowane zote kolczyki i diademy z tkwicymi w nich wielobarwnymi pirami. Wszyscy mieszkacy upikszali swe ubiory szmaragdami wielkoci orzecha woskiego. Z nosw zwisay im groteskowe zote ozdoby, zakrywajc wargi i przydajc ich gosom dziwny, metaliczny rezonans. Konkwistadorzy wczyli si dwa lata po tym kraju, rabujc gdzie i co si dao. Wedug relacji Ximenesa Quesady zebrali tyle zota, e mogliby nim napeni duy pokj do samej poway, ponadto zagarnli 1185 szmaragdw wielkiej ceny. W czasie tych upieczych wypraw zaoyli miasto Bogota, dzisiejsz stolic Kolumbii, lec na wysokoci 2645 metrw ponad poziomem morza. W lutym 1539 roku gruchna wie, e zblia si jaka nieznana armia hiszpaska. Okazao si, e jej dowdc by Sebastian de Belalcazar, byway w wiecie konkwistador, silny i zuchway, z ognist krwi mauretask w yach, ktrego rwnie przywabia w Andy legenda Eldorado. ycie jego byo pene awanturniczych przygd. Zacz je jako poganiacz osw pocigowych. Kiedy osio wpad do bajora, co tak rozelio Belalcazara, e zabi go jednym uderzeniem pici. Bojc si kary uciek do Cadizu, gdzie zacign si na okrt udajcy si do Ameryki. Wczc si po Ameryce Poudniowej i rodkowej zaoy w roku 1534 miasta Leon i Quito. Tam dowiedzia si od jeca indiaskiego o pozacanym czowieku i co rychej puci si w podr na czele szybko zebranego oddziau najgorszych zabijakw. Dwie armie stany naprzeciw siebie w pogotowiu wojennym. Konflikt mia ju wybuchn na oczach Indian, kiedy naraz, ku ich nieopisanemu zdumieniu, z puszczy wychylia si trzecia armia, zoona z hiszpaskich oberwacw na wychudzonych do koci chabetach. Na jej czele sta rudobrody Niemiec Mikoaj Federman z miasta Ulm. By on agentem ludzi, ktrzy otrzymali od cesarza niemieckiego w lenno Wenezuel. Zasyszawszy o zocie plemienia Czibczw ruszy na czele czterystu ludzi na zachd ku Andom. Przeszo trzy lata szed dunglami, walczc z wojowniczymi Indianami i malari. Walki i choroby do tego stopnia zdziesitkoway jego oddzia, e kiedy pojawi si nad jeziorem Guatavita - byo ich tylko stu wyczerpanych do ostatecznoci stracecw. Trzej wodzowie po penych napicia pertraktacjach postanowili zaniecha walki, a spraw posiadania lenna nad Czibczami przedoy do
rozstrzygnicia krlowi hiszpaskiemu. Wszyscy jednak po latach umarli w Hiszpanii, nie doczekawszy si wyroku. Zgoda zawarta przez rozbjnikw nie wysza na dobre Czibczom. Zdziesitkowani, wyzuci do cna ze wszystkiego dobra, zakuwani w acuchy i zapdzani do niewolniczej pracy - rycho ulegli doszcztnej zagadzie. Konkwistadorzy zabrali im ca biuteri i nie zwaajc na jej warto artystyczn, przetopili j na zote sztaby. Pozostay jednak skarby na dnie jeziora. W roku 1580 kupiec z Limy Antonio Sepulveda naby prawo do ich eksploatowania. Do dziea przystpi w sposb nader pomysowy. Zebrawszy kilkaset Indian kaza wyciosa w skalistym brzegu kana dla odprowadzenia wody jeziora. Jako niebawem ukaza si po brzegach gsty czarny mu, w ktrym jak rodzynki w ciecie tkwio mnstwo zotych przedmiotw i szmaragdw. Dno jeziora miao jednak ksztat gbokiego leja, tote, aby dotrze do rodka, gdzie na pewno znajdowaa si gwna cz skarbw, poziom wody naleao jeszcze bardziej obniy. Tymczasem w chwili, gdy znaleziono wspaniae bero wykadane szmaragdami, Sepulveda wyczerpa swoje kapitay. Krlewscy komornicy skonfiskowali mu znaleziony skarb, a on sam umar w ndzy w przytuku dla ubogich. Wydobyte przeze klejnoty do dzi dnia mona podziwia w muzeum Kolumbii. Z kolumbijskich dokumentw archiwalnych wynika, e w cigu XVII i XVIII wieku jeszcze kilkanacie razy prbowano wydoby skarby Czibczw. Wszelako przy wczesnym stanie techniki nie umiano tak osuszy jeziora, aby dotrze do najgbszego miejsca lejowatego dna, dokd spyny najwiksze skarby. W XIX wieku sprawa staa si ponownie gona dziki synnemu niemieckiemu geografowi i podrnikowi Aleksandrowi Humboldtowi, ktry ju w modoci marzy o odnalezieniu skarbw Eldorado. W roku 1801 przyby on do Bogoty, skd czyni wyprawy nad jezioro Czibczw. Sporzdzi dokadn jego map i wykalkulowa, e na dnie musi znajdowa si co najmniej 50 milionw zotych klejnotw. W roku 1912 zawizao si w Anglii towarzystwo akcyjne do eksploatacji jeziora z kapitaem 30 tysicy funtw szterlingw. Ci nowoczeni poszukiwacze zota postanowili cakowicie wydrenowa jezioro i w tym celu przetransportowali na muach przez Andy ogromne pompy parowe. Po kilku tygodniach wytonej pracy jezioro stopniao do maego stawu lecego o dwanacie metrw poniej pierwotnego poziomu. Z gstego, cuchncego muu robotnicy indiascy zaczli wygarnia opatami zdumiewajc ilo zotej biuterii i szmaragdw. Zdawao si, e jezioro bdzie musiao wreszcie wyda swj zazdronie strzeony skarbiec. Zanim jednak zdoano dotrze do najgbszego dna, wynika nowa, zgoa nieoczekiwana komplikacja. Pod dziaaniem soca mu wysycha byskawicznie i twardnia jak beton, wobec ktrego nawet nowoczesna technika okazaa si bezradna. Anglicy musieli zaniecha dalszych prb eksploatacji. Tak wic setki tysicy, moe miliony zotych przedmiotw o ogromnej wartoci historycznej i artystycznej nadal spoczywa w nurtach jeziora
Guatavita. Niewtpliwie w najbliszej przyszoci prby ich wydobycia bd ponawiane przy zastosowaniu najnowszych metod technicznych. Ale teraz ju, przy dzisiejszym stanie nauki, nie padn one ofiar bezmylnej chciwoci awanturnikw, ktrzy by je przetopili na sztaby zota, lecz pod troskliw opiek archeologw znajd si w muzeach wiata, goszc chwa zaginionego plemienia Czibczw.
ulepionych z mki kukurydzianej. Narody te, wysoko rozwinite pod wieloma wzgldami, nie wpady wszake na pomys koa transportowego i krka garncarskiego, nie oswoiy sobie rwnie adnego zwierzcia jucznego (z wyjtkiem Indian andyjskich, ktrzy zadomowili lam). Chocia osigny niepospolit biego w obrbce miedzi, zota i srebra - nie odkryy elaza, co wydawa si moe tym dziwniejsze, e przecie nawet najprymitywniejsze szczepy murzyskie w Afryce nauczyy si pawi elazo. Zjawisko raptownego pojawienia si owych dojrzaych kultur moe mie jedno tylko wytumaczenie: Indianie nie byli na kontynencie amerykaskim tuziemcami, lecz zjawili si tam jako emigranci z wieloma ju zdobyczami kulturalnymi swojej rasy. Ale skd mogli przyby? Uczeni wysuwaj tu trzy przypuszczenia. Niektre szczepy koczownicze, tropic zwierzyn own, przewdroway na przeaj Syberi i pewnego dnia stany zdumione nad Cienin Beringa. Ma ona tylko 50 kilometrw szerokoci, tote w bezchmurne dni po drugiej stronie wody rysowa si wyranie ld Alaski. Na widok nieznanej ziemi, penej zagadkowych obietnic, myliwi zapaali chci dostania si tam za wszelk cen. Wyprawa na kajakach przez przesmyk morski nie przedstawiaa wtedy takich trudnoci jak dzisiaj. Poziom wody by tam nawczas znacznie niszy, w konsekwencji obecne Wyspy Aleuckie wyduay si w acuch czcy oba kontynenty. Na poparcie tej koncepcji przytaczano midzy innymi argument, e twarze wielu Indian zdradzaj ich pochodzenie mongolskie. Waniejsze jest jednak to, co odkry znawca pisma Majw i autor jego gramatyki, etnograf radziecki J. W. Knorosow. Skonstatowa on, e pismo Majw nie rni si w zasadniczej budowie od znakw starochiskich. Inna grupa uczonych sdzi, e Indianie przybyli na kontynent amerykaski z Oceanii lub z jakiego nie istniejcego ju archipelagu. Czy jednak wiksza ilo Indian moga bez szwanku przepyn tak ogromne przestrzenie morskie na prymitywnych tratwach, skleconych na pewno z pni palmowych i postronkw rolinnych? Zwolennicy tej hipotezy odpowiadaj na to w sposb nastpujcy: Owszem, leao to w granicach moliwoci, stwierdzono bowiem ponad wszelk wtpliwo, e Wyspa Wielkanocna jest pozostaym szcztkiem wielkiego archipelagu, ktry stosunkowo niedawno zanurzy si w gbi Pacyfiku. w archipelag cign si na znaczn odlego ku kontynentowi amerykaskiemu. W dodatku wiatry na Pacyfiku przewanie wiej rwnie w tym kierunku; wystarczyo wic jedynie im si powierzy, by eglujc z wyspy na wysp dosta si w kocu do Ameryki. Pewne odkrycia przemawiaj do mocno na rzecz owej tezy. Stwierdzono przede wszystkim, e dziesitki sw plemion amerykaskich s nie tylko podobne do sw w dialektach Oceanii, lecz, co wicej, maj identyczne znaczenie semantyczne. Rwnie archeologia dorzucia swoje dowody: w prehistorycznych grobach Kalifornii odkryto toporki wyciosane z kamienia znajdywanego
jedynie tylko na wyspach Pacyfiku. Warto w kocu przytoczy to, co zaobserwowali etnografowie, a mianowicie, e pod wzgldem koloru skry, rysw twarzy i szeregu innych cech rasowych niektre szczepy indiaskie bardzo przypominaj tubylcw Oceanii. Najbliej prawdy wydaje si pogld trzeciej grupy uczonych, ktrzy midzy dwiema poprzednimi koncepcjami nie widz adnej sprzecznoci. Twierdz oni, e przecie ju choby rnorako typw rasowych wrd Indian wskazuje na to, i imigracja plemion indiaskich odbywaa si na przestrzeni wielu stuleci jednym i drugim z wymienionych szlakw, to jest, jak przez Cienin Beringa, tak i z wysp Pacyfiku. Zgoa odmienny pogld reprezentuj ci uczeni, ktrzy twierdz, e Indianie przybyli ze wschodu, a wic z Europy, skolonizowali kontynent amerykaski, a potem na prymitywnych tratwach przepynli Pacyfik i zaludnili wyspy Oceanii. Do tej grupy naley Norweg Thor Heyerdahl, ktry chcc udowodni moliwo takiej wyprawy morskiej, zbudowa tratw z pni balsa i wraz z kilkoma towarzyszami przepyn Pacyfik. Ksika jego Wyprawa Kon-Tiki ukazaa si w przekadzie polskim. Prasa wiatowa przyniosa niezmiernie ciekaw wiadomo o odkryciu archeologicznym Thora Heyerdahla. Chcc mocniej udowodni swoj tez, Heyerdahl uda si na Wysp Wielkanocn, znan z tego, e, roi si na niej od dziesitkw olbrzymich posgw kamiennych, wzniesionych tam przed wiekami przez jak tajemnicz, zaginion ludno. Na zboczach wulkanu Ranu Rarak Norweg odkopa ogromne rzeby kamienne. S to posgi ludzkie, majce na piersiach wyrzebione aglowce z rozpitymi aglami. Inne ornamenty na tych posgach stylem i wykonaniem przypominaj ponad, wszelk wtpliwo sztuk Inkw peruwiaskich. Poza tym odkryto na stokach gr tarasy obramowane murami, spotykane rwnie w pastwie Inkw na zboczach niebotycznych Andw. Jest to odkrycie doniose, wiadczy bowiem o tym, e Inkowie kiedy skolonizowali Wysp Wielkanocn. Jednake fakt ten nie przesdza sprawy pochodzenia Indian, gdy moe on suy jako dowd tak jednej, jak i drugiej z wyej wymienionych hipotez migracyjnych. Jeeli zapytamy, kiedy Indianie stanli nog na kontynencie amerykaskim, to odpowied archeologw obraca si znowu w sferze przypuszcze. Jako bezsporny pewnik mona przyj tylko to, e miasto kultury Cocl w Panamie istniao ju na dwa tysice lat p.n.e. Sensacyjnej wymowy nabraa znaleziona tam paskorzeba sonia; wiadczyaby ona z pewnym prawdopodobiestwem, e ju na dziesi tysicy lat p.n.e to jest wtedy, kiedy w Ameryce eroway jeszcze sonie, ludzie budowali tam miasta. Do potwierdzenia tej daty przyczynio si poniekd odkrycie piramidy w Cuicuilco, lecej na poudniowym skraju miasta Meksyku, wrd ogromnego rumowiska bazaltw i skamieniaej lawy. Piramid wraz z otaczajcymi j osiedlecami spotkaa rwnie ywioowa katastrof. Pobliskie wulkany Ajusco i Xitli, dzi ju wygase, pluny pewnego dnia ogniem i zalay ca okolic potokiem lawy na wysoko dziesiciu metrw.
Archeolodzy, chcc ustali, kiedy nastpia ta katastrofa, zwrcili si o pomoc do geologw, ktrzy stwierdzili na podstawie analizy skamieniaej lawy, e liczy sobie ona bez maa 8000 lat. Jeeli ich obliczenie jest naukowo suszne (niektrzy geolodzy stawiaj je pod znakiem zapytania) - to mielibymy tu do czynienia z najstarsz kultur na wiecie, o wiele starsz od kultur Mezopotamii i Egiptu.
Wojownicy azteccy atakuj armi konkwistadorw, forsujc Tenochtitlanu (rysunek aztecki z Codex Florentino")
grobl
Hieroglify
Majw
spotykane
na
murach
wity
paacw
Mody pan)
bg
kukurydzy
(rzeba
Co-
Dzisiejszy
potomek
Majw
azteckiego aztecki)
azteckiego
(Mal.
H.W.
Herget
National
Rzemielnicy Society)
azteccy
(Mal.
H.W.
Herget
National
Geographic
witynia
Majw
Teotihuacan
Rekonstrukcja
miasta
Majw
Peten.
Guatemala
starego
imperium
Majw
(rekon
witynia
wojownikw
Chichen-Itza
Thompson chen-Itza
wydobywa
skarby
Majw
ze
witego
jeziora
Chi
KONIEC