You are on page 1of 6

Najbardziej imponuje postawa kibiców Górnika, ale to Polonia Warszawa odnotowała

największy procentowy wzrost widowni. Spadły liczby kibiców Lecha, Wisły i Legii –
wszystko przez modernizacje stadionów. Z pięciu „beniaminków”, trzech dało bardzo
dobrą zmianę spadkowiczom. Średnia krajowa wzrosła do 7 442, czyli minimalnie, ale
pojemności stadionów spadły, bardzo wiele przechodzi mniejsze lub większe prace
modernizacyjne.

Prezentujemy też najliczniejsze wyjazdy ligi i średnią obrazującą, jak wielu kibiców co
tydzień wyrusza w Polskę. W zakończonym sezonie Ekstraklasy co tydzień „kibicowski
szlak” przemierzało średnio ok. 3 tysiące osób, na każdym stadionie meldowało się
średnio 371 kibiców przyjezdnych.

Jako jedyni w Polsce przygotowujemy nie tylko ogólne liczby widzów, ale dzielimy
publiczność na własnych kibiców i przyjezdnych by lepiej pokazać, komu udało się
przyciągnąć widzów, a kto stracił na popularności. Zapraszamy do lektury drugiego już
Raportu Portalu Kibica o frekwencji w Ekstraklasie.

Nr Klub Widzów średnio Widzów łącznie*


(zmiana) (por. sezon 2007/08)
1. = Lech Poznań 16 272 (18 010, -9,5%) 244 081
2. +1 Górnik Zabrze 15 432 (13 059, +18,2%) 231 480
3. -1 Wisła Kraków 12 183 (14 967, -18,6%) 182 752
4. = Ruch Chorzów 9 577 (9 546, +0,3%) 143 660
5. b Lechia Gdańsk 9 230 (7 000, +31,8%) 138 454
6. +1 Jagiellonia Białystok 7 715 (7 900, -2,3%) 115 723
7. b Arka Gdynia 7 595 (7 118, +6,7%) 113 930
8. b Śląsk Wrocław 7 357 (5 059, +45,4%) 110 349
9. -3 Legia Warszawa 5 576 (8 333, -33%) 83 640
10. +2 Polonia Bytom 5 258 (3 478, +51%) 78 870
11. -1 ŁKS 4 949 (4 900, +1%) 74 229
12. +4 Cracovia 4 202 (2 890, + 45,4%) 63 023
13. +1 Odra Wodzisław 3 796 (3 161, + 20%) 56 939
14. -3 GKS Bełchatów 3 414 (3 633, -6%) 51 205
15. b Piast Gliwice 3 324 (3 235, +2,7%) 49 865
16. b Polonia Warszawa 3 194 (1 900, +67,9%) 47 908
ŚREDNIO: 7 442 ŁĄCZNIE: 1 786 108
(7 329, +1,5%)
* - liczba widzów nie równa się liczbie sprzedanych biletów, uwzględnione zostały
zorganizowane grupy kibiców niewpuszczane na mecze, ale dopuszczane pod stadion.
W czołówce podobnie, jak w zeszłym sezonie. Pozycję lidera utrzymał mimo
niewielkiego spadku Lech Poznań, jednak Wisłę na drugim miejscu zastąpił Górnik
Zabrze, który co mecz gromadził prawie 15,5 tysiąca widzów. Zyskał więc prawie jedną
piątą w porównaniu z rokiem ubiegłym. Taką samą część widowni w ciągu roku Wisła
Kraków straciła, głównie za sprawą zburzenia trybuny wschodniej. W pierwszych
meczach sezonu „Biała Gwiazda” dwukrotnie nie zdołała sprzedać nawet dziesięciu
tysięcy biletów. Kibice nadrobili jednak efektowną końcówką sezonu, kiedy w ciągu
łącznie kilkunastu godzin wykupili ponad 30 tysięcy biletów na mecze z Legią i Śląskiem
Wrocław.

Dzięki kolejnym Wielkim Derbom Śląska bardzo dobrze wypadli kibice na meczach Ruchu
Chorzów, którym niewiele brakło do przekroczenia średniej liczby dziesięciu tysięcy.
Bardzo dobrze spisały się też zespoły wracające w minionym sezonie do Ekstraklasy. Fani
Lechii Gdańsk zawyżyli znacząco średnią. Nic dziwnego, bo zespół przebił Wisłę Kraków
w ilości sprzedanych karnetów, a łącznie z posiadaczami biletów na meczach było ich
ponad 9 tysięcy. W okolicach średniej ligowej zapełniały się stadiony w Gdyni i
Wrocławiu. Co ciekawe, procentowo największy skok nie tylko wśród zespołów
powracających do Ekstraklasy, ale wśród całej ligowej stawki, odnotowała Polonia
Warszawa. W porównaniu do sezonu 2007/08 zespół z Konwiktorskiej zyskał prawie 70%!
Mimo to jest na szarym końcu ligi. Tu należy się wyjaśnienie – gdybyśmy liczyli tylko
sprzedane bilety, Polonia wyprzedziłaby Piasta Gliwice. Jednak uwzględniliśmy również
kibiców, którzy nie zostali wpuszczeni z powodu braku sektora dla przyjezdnych w
Gliwicach. Mimo to przez całą rundę wiosenną kibice zjeżdżali z całej Polski, a mecze
oglądali zza betonowego ogrodzenia.

Od średniej zdecydowanie odstawała w zakończonym sezonie Legia Warszawa. Jej


publika stopniała o jedną trzecią. Co prawda stosunki kibiców i zarządu uległy znaczącej
poprawie i na Łazienkowską po jednym z najdłuższych protestów w Europie wrócił
doping, ale za to... brakło trybun. Trzy z nich są obecnie w budowie, a na dniach
murawa ma zostać przemieszczona, by dopasować ją do nowej konstrukcji stadionu.
Zanim stadion z Łazienkowskiej włączy się znów w walkę o miano najchętniej
odwiedzanego minie jeszcze rok. Tymczasem frekwencja na Legii nieznacznie
przekroczyła 5,5 tysiąca. Bardzo korzystnie w porównaniu do poprzedniego sezonu poza
Polonią i innymi beniaminkami prezentowali się kibice Polonii Bytom i Cracovii. Na obu
stadionach frekwencja wzrosła o ok. połowę względem sezonu 2007/08.

Średnia dla całej ligi w tym roku wzrosła, choć minimalnie. Zatrzymała się na poziomie
prawie 7,5 tysiąca widzów na każdym meczu. Do europejskiej czołówki wciąż wiele
brakuje. Najlepszy w Polsce Lech Poznań gromadzi w ciągu sezonu 244 tysiące
kibiców. W Niemczech byłby to jeden z lepszych wyników w... 3. Bundeslidze. To
porównanie nie jest wbrew pozorom aż tak niekorzystne, ponieważ to właśnie w
Niemczech jest najlepsza frekwencja na Świecie. Jesienią stadiony 1. Bundesligi wybrała
się rekordowa liczba ponad 6 milionów kibiców. W Polsce przez cały sezon udało się
zbliżyć do liczby 1,8 miliona. Na korzyść Ekstraklasy przemawia fakt, że po raz pierwszy
od ponad dekady frekwencja na żadnym stadionie nie spadła poniżej trzech tysięcy
widzów na mecz.

Plany wielu kibicom pokrzyżowały też kolejne etapy modernizacji w Krakowie czy
Poznaniu, gdzie bilety na szlagierowe mecze kończyły się w mgnieniu oka, a chętnych
było kilkakrotnie więcej niż miejsc. Ubywa miejsca w Poznaniu i Krakowie, ale za to
przybyło w Bełchatowie. Oddano tam do użytku nową trybunę i choć stadion wciąż jest
bardzo skromny, to frekwencja od trwającej jesienią przebudowy wzrosła o 10%.
nr klub Widzów średnio Widzów Zapełnienie
( por. jesień*) łącznie sektorów
gospodarzy*
1. Lech Poznań 16 065 (16 320, -1,5%) 240 982 82,95%
2. Górnik Zabrze 14 783 (14 389, +2,7%) 221 740 95,37%
3. Wisła Kraków 11 750 (11 157, +5%) 176 255 62,28%
4. Lechia Gdańsk 8 713 (8918, -2,3%) 130 689 71,8%
5. Ruch Chorzów 8 699 (7515, +15,7%) 130 485 70,99%
6. Jagiellonia 7 699 (8589, -10,4%) 115 491 90,24%
Białystok
7. Arka Gdynia 7 378 (7858, -6,1%) 110 675 63,35%
8. Śląsk Wrocław 6 947 (6547, +6,1%) 104 208 87,85%
9. Legia Warszawa 5 411 (6125, -11,7%) 81 170 60,81%
10. Polonia Bytom 4 888 (1551, +6,9%) 73 316 86%
11. ŁKS 4 650 (3372, +37,9%) 69 745 41,55%
12. Cracovia 3 992 (3241, +23,2%) 59 885 64,34%
13. Odra Wodzisław 3 169 (3451, -8,2%) 47 531 53,89%
14. GKS Bełchatów 3 159 (2857, +10,6%) 47 388 72,43%
15. Polonia Warszawa 3 089 (2961, +4,3%) 46 222 56,33%
16. Piast Gliwice 2 803 (2092, +34%) 42 049 56,02%
ŚREDNIO: 7 075 ŁĄCZNIE:
(jesienią*: 6 871, 1 697 831
+2,9%)
* - jesień, czyli 15 kolejek rundy jesiennej i dwie kolejne rozegrane w listopadzie i grudniu.
* - pojemność sektorów gospodarzy pochodzi z oficjalnych źródeł klubowych, uwzględniono
przebudowy odbywające się na stadionach.

Kolejny raz w tym sezonie imponują kibice Górnika Zabrze. Jako jedyni w kraju
zostawiali w kasach stadionu przed każdym meczem mniej niż 5% (750) biletów! Ze
średnim zapełnieniem ponad 95% zbliżyli się do ścisłej czołówki najchętniej
odwiedzanych stadionów w Europie. Niewiele brakuje im do niemieckiego HSV, gdzie
sprzedaje się 96,7% biletów.
Niewiele „Górnikom” ustępują kibice z Białegostoku. Co prawda ich liczebność spadła w
porównaniu z jesienią, ale to za sprawą zmniejszenia stadionu, który i tak najczęściej
był pełny. Obydwa miasta pokazują, że plany budowy nowych obiektów to jedyna
możliwość dalszego rozwoju. Potencjał jest, wystarczy go wykorzystać.

Trzecim najbardziej zapełnionym stadionem Ekstraklasy jest obiekt Śląska Wrocław.


Kibice z „Twierdzy” pokazali w minionym sezonie, że potrzebują więcej miejsca, a
tymczasowe trybunki za bramkami to za mało. Co prawda już za dwa lata będą musieli
zapełniać pięciokrotnie większy stadion, ale władze Wrocławia potwierdziły, że na
początek wystarczy 16 tysięcy na mecz, żeby maślicka arena nie przynosiła strat.
W porównaniu z rundą jesienną wiosna okazała się bardziej przyjazna kibicom.
Frekwencje aż dziesięciu drużyn wzrosły. Najbardziej zyskały ŁKS, Piast, Cracovia i GKS
Bełchatów. Co ciekawe, przyczyny w każdym z tych przypadków są różne.

ŁKS przyciągnął kibiców na stadion (+38%) wynikami sportowymi. Mimo bardzo złych
relacji części widowni z właścicielami klubu frekwencja wiosną znacząco rosła. Kibice
Piasta mieli inny powód do radości. Po „wygnaniu” do Wodzisławia ich drużyna wróciła
wiosną by grać w Gliwicach. Wzrost (34%) byłby pewnie znacznie bardziej widoczny,
gdyby nie fakt, że gliwicki stadion mieści tylko 4 tysiące widzów – był pełny całą wiosnę.

Kibice Cracovii przyszli z pomocą (+23%), gdy ich klub znalazł się w trudnej sytuacji
sportowej. Nie pomogły jednak bilety za 10 i 5 złotych, nie pomogły komplety
publiczności w końcówce sezonu, Cracovia spadła. Ostatnim klubem, który zyskał sporo
widowni na wiosnę (10%) jest GKS Bełchatów. Klub otworzył nową trybunę, dzięki której
może się poszczycić posiadaniem w pełni zadaszonego stadionu, co niestety wciąż jest w
naszej lidze rzadkością.

nr klub średnio Najliczniejszy wyjazd


1. Górnik Zabrze 874 7500, Chorzów
2. Lech Poznań 740 1950, Zabrze
3. Ruch Chorzów 536 2034, Wodzisław
4. Śląsk Wrocław 464 2000, Gdańsk
5. Wisła Kraków 414 2100, Gdańsk
6. Legia Warszawa 399 1220, Wrocław
7. Polonia Bytom 376 1250, Zabrze, Chorzów
8. Lechia Gdańsk 359 1500, Kraków
9. Arka Gdynia 319 1700, Poznań
10. Piast Gliwice 285 1500, Zabrze
11. Cracovia 262 1141, Bytom
12. ŁKS 257 985, Wodzisław
13. Odra Wodzisław 256 2500, Wodzisław* / 357, Zabrze
14. Jagiellonia Białystok 212 600, Wrocław
15. GKS Bełchatów 122 650, Łódź
16 Polonia Warszawa 64 470, Warszawa
ŚREDNIA LIGI: 371 osób
* - tytularnym gospodarzem meczu był Piast Gliwice, stadion podzielono na pół
Łącznie mecze wyjazdowe w Ekstraklasie oglądało ok. 89 tysięcy kibiców przyjezdnych.
Czemu tak mało? Około 60 [sic!] meczów odbyło się w tym sezonie bez
zorganizowanych grup kibiców przyjezdnych. Powód to wcale nie kary za
chuligaństwo, choć sprawy są powiązane. Niektórzy przedstawiciele ekstraklasowych
klubów lub miast wolą nie wpuszczać gości z innych części Polski na wszelki wypadek,
żeby nie dopuszczać do jakiegokolwiek ryzyka. W Gdyni remontowana jest ulica
prowadząca na sektor gości. W Krakowie trybuna po przeciwnej stronie stadionu. W
Warszawie sektor gości wymaga modernizacji, ale klub nie chce za nią zapłacić i siłuje
się z miastem. Powodów jest wiele, skutek taki sam – tysiące ludzi nie mogą oglądać
swoich ukochanych drużyn. Tymczasem PZPN przyznaje kolejne „warunkowe” licencje
klubom, które lekceważą kibiców gości.

Ale ci lekceważeni nie raz w minionym sezonie pokazali się z dobrej strony. Ogromny
najazd 7,5 tysiąca zabrzan na Stadion Śląski podczas wielkich Derbów z Ruchem to
najliczniejsza eskapada, choć w granicach jednej konurbacji. W sezonie 2008/09 z
oczywistych względów najwięcej licznych wyjazdów oglądaliśmy właśnie na Śląsku.
Kibice Piasta Gliwice i Odry spotkali się na stadionie tej drugiej, choć gospodarzem był
ten pierwszy. Trybuny podzielono więc na dwie połowy po 2,5 tysiąca. W niewiele
mniejszej liczbie pojawili się w Wodzisławiu kibice Ruchu. Pojechali też w podobnej
ilości do Bytomia, a bytomianie w ponad tysięcznych grupach stawili się w Zabrzu i
Chorzowie.

Zdecydowanie najliczniej po całej Polsce podróżowali kibice poznańskiego Lecha,


których liczebność zwykle przekraczała normalną pojemność sektorów, w jakich mieli
siedzieć. Tradycyjnie ogromną popularnością cieszyły się tzw. „mecze przyjaźni” między
kibicami utrzymującymi dobre stosunki. Gdańszczanie najliczniej zawitali w odległym
Krakowie, a krakowianie i wrocławianie w Gdańsku. Kibice Cracovii odwiedzili w ponad
tysięcznej grupie Bytom, a fani Arki „najechali” Poznań.

Sezon 2009/10 wszyscy będziemy musieli przecierpieć. Najliczniejsi kibice Lecha będą
najeżdżać niewielkie Wronki. Kibice Górnika nie poprawią już statystyk Ekstraklasy,
będą zdecydowanie zawyżać normę w 1. Lidze. O ile również w Zabrzu nie zacznie się
planowana w najbliższym czasie przebudowa stadionu. Wiślacy z powodu modernizacji
będą najpewniej odwiedzać niezbyt przyjazny i nie tak pobliski Sosnowiec.

Legia nie upiększy jeszcze ligi nowym stadionem, na Jagiellonii i Arce najpewniej ruszą
przebudowy, powodując kolejne uszczuplenia w ligowej frekwencji. Nie wiadomo też czy
stołeczna Polonia zdoła uprzątnąć sektor gości, co na razie przerasta jej możliwości.

Jednak przez ten „infrastrukturalny czyściec” warto przejść, by już w kolejnym sezonie
powitać w naszej lidze pierwsze od prawie trzydziestu lat 30-tysięczniki w Krakowie,
Warszawie czy Zabrzu, a do tego jeszcze większe stadiony w Poznaniu, Gdańsku i
Wrocławiu. Nadchodzący trudny sezon może uprzyjemnić awans Widzewa i Zagłębia,
które do końca roku zamierza oddać do użytku swój stadion. Już teraz Dialog Arena
mieści ok. 10 tysięcy widzów, a od wiosny 2010 ma urosnąć o kolejne 6.

You might also like