You are on page 1of 197

Non nobis, Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam

Moim dzieciom Ewie, Krzysztofowi i Kajetanowi Oraz Januszowi i wszystkim zakochanym w ly

Copyright Andrzej Krzysztof Puchalski 2011 Histori zakoczyem w Cottingham w Wigili Anno Domini 2011

Sowo od autora

Masyw laski wraz ze l i Raduni wznosi si ok. 30 kilometrw od Wrocawia i jest przedproem Sudetw. Historia tego miejsca jest zadziwiajca. Tak kiedy o Tym miejscu pisa mj przyjaciel Janusz Kuliski, ktry zarazi mnie chorob zwan lnic, albo Wostowic Jeden z najdziwniejszych, otoczony niezliczonymi mitami dzie a waciwie noc rodka lata zwana ''Sobtk'', kojarzy mi si z t gr od dziecistwa. W opowieciach mojej mamy, ktra mode lata spdzia w Niemenczynie na Litwie, noc w. Jana bya pena magicznych ceremonii. Palono ogniska, najchtniej nad sam wod, poniewa woda posiada tej nocy cudown si. Wstawiano beczki ze smo do ognia, eby odpdzi od inwentarza wszelkie ze moce. W Tym okresie zbierano zioa, ktre miay szczegln moc leczenia z wszelkich chorb. Dziewczyny puszczay wianki na wod, aby znale tego jedynego i umieszczay w nich wiece aby widzie drog jak przemierz do ukochanego. Wszdzie byo peno wiata i pieww. Na wodzie pyway abdzie, za ktre przebierali si onierze z pobliskiej jednostki KOPU/Korpus Ochrony Pogranicza/. Jako may brzdc, zobaczyem po raz pierwszy w yciu tego biaego, przepiknego ptaka, w parku we Wrocawiu, na tzw. Obinie, miejscu gdzie w redniowieczu istnia klasztor wybudowany przez komesa Piotra Wosta. Dopiero pniej dowiedziaem si, e by on wacicielem gry ly vel Sobtki oraz, e pochodzi z najpotniejszego, lskiego rodu abdziw, zamieszkujcego rejon witego Olimpu plemienia lan. Moje zainteresowanie gr wzroso, kiedy wziem udzia w nocnym poszukiwaniu kwiatu paproci, w noc w. Jana i poznaem ludzi znajcych histori i legendy opowiadajce o tajemnicach ly. Na pewno warto je pozna, bo s one, naszymi polskimi podaniami o krlu Arturze i w. Graalu. Przypominaj posta lskiego Lohengrina - Rycerza abdzia, Piotra Wosta, ktrego yciorys mgby by fabu do nakrcenia filmu Opowie, ktr napisaem, nie ma nic wsplnego z histori, a przynajmniej niewiele. Nie jest to powie historyczna, chocia uyte s w niej historyczne miejsca czy wystpuj historyczne nazwiska. Chocia przez l przetoczyy si i plemiona Celtw wraz druidami, i Sowianie, i Czesi, Niemcy czy Polacy. Take i posta Pietrka, chocia inspirowana Piotrem Wostem, nie jest prawdziwa. To wszystko mogo si przydarzy wszdzie i kademu. Autor

CZ I

Pietrek

Miserere mei, Deus, secundum magnam misericordiam tuam... 1 ...Auditui meo dabis gaudium et laetitiam: et exsultabunt ossa humiliata. Averte faciem tuam a peccatis meis: et omnes iniquitates meas dele. Cor mundum crea in me, Deus: et spiritum rectum innova in visceribus meis....I

- Pietrek, Pietrek gdzie to si to chopaczysko podziewa Gos kobiety dobiega z pomieszcze kuchennych duego drewnianego dworu a na podwrze. Kobieta wytara rce umazane od ciasta chlebowego, ktre wanie zagniataa, o fartuch i stana w drzwiach wyjciowych prowadzcych z kuchni na zewntrz. Promienie porannego soca otoczyy jej posta zabawnie bawic si w jej dugich jasnych wosach, wywoujc ogniki pomidzy wosami. W jej przepiknych niebieskich oczach wida byo ciepo, ktre ogrzewao wszystko na co tylko spojrzaa i topio w mgnieniu oka skamieniae serca. - Co mnie podkusio opuszcza moj ukochana Flandri i zamieszka w tym surowym kraju, na tej grze na ktrej mieszaj si wszystkie siy wiata? pomylaa i jeszcze ten Pietrek ktrego zawsze wszdzie peno a jak potrzeba to go nigdzie nie ma. Dopiero co krzyczao toto w plecionej kobiace uwizanej do belki puapu na czterech sznurach yczanych, a teraz znika gdzie na dugie godziny. Odwrcia si, wesza do kuchni i wrcia do gniecenia ciasta, bo i to gotowe jeszcze przepa. Dziea wypeniona bya do poowy pachncym, byszczcym gadkoci ciastem. Nakrya j lnian szmatk i odstawia na piecu do wyronicia. Obmya donie w wodzie i ruszya w kierunku drzwi. Dworzec zbudowany by na wzniesieniu z ktrego dobrze byo wida wszystkie chaty w osadzie do ktrej dostpu obcym bronia gra, i do tego gsty, zbudowany z pali ostrok uwieczony pomieszczeniami dla stray nad bram. Osada skadaa si z paru chat, w ktrych mieszkali zwykli, ale jake niezwykli ludzie, bo taki np. kowal Hanys, niby to wrota okuwa a najlepsze miecze Tylko spod jego rki wychodz, albo i ten stary druid co mieszka w najdalszym zaktku osady, cichy, nie rzucajcy si w oczy najczciej przygotowujcy swoje wywary i zioa, a na ranach zna si jak aden inny. Dziwne to byo dla niej miejsce, ktre wybraa dla swojego ukochanego. Ona, Pani z wielkiego domu. - Ach - westchna mio nie wybiera Narzucia sobie nosido na ramiona i podczepia pod nie dwa cebrzyki wody trza przynie a to chopaczysko po lasach si wczy jeszcze raz westchna i posza w kierunku studni. Studnia, dua, gboka, ocembrowana kamieniem znajdowaa si w centrum osady. Nad ni growaa figura wykuta z kamienia, ni to panny ni to smoka z wielkimi, znacznie przewyszajcymi figur skrzydami. Figura ta staa tutaj od dawna, tak dawno e nawet najstarsi mieszkacy osady nie pamitali kto j postawi i dlaczego, chyba e Tylko stary druid mg pamita bo on jak i ta figura by w osadzie od zawsze. Nikt nie wiedzia ile on mia lat, ile zim przemino od jego urodzenia. Na brzuchu figury znajdowa si wielki krzy ale taki, na jakim to podobno ukrzyowano witego Andrzeja, z ramionami skierowanymi do dou. Starzy ludzie
1

Zmiuj si nade mn Boe w swojej askawoci - Psalm 50 (51) - Biblia 1000-lecia

opowiadali e to piecz, ktrej Tyka nie wolno, bo moe zmieni wiat, a studnia jest wrotami. Dopki piecz istnieje ta woda da orzewienie i nowe ycie. Nie zastanawiaa si nad Tymi opowieciami bo jej wiara, jej religia, nowa dla Tych wszystkich ludzi ktrzy wierzyli w Boga Soce, nie dopuszczaa innych myli. Chrzecijastwo byo tu zakorzenione, lecz rwnoczenie stare pogastwo kwito niezniszczalnie ywe, jak gdyby na tej bogatej, mdrej dowiadczeniem grze, do byo miejsca na wszystkie wiary i na wszystkie bogi. Gdy podesza do studni, na wszelki wypadek pokonia si pani wody i podziemi z ktrych ta woda wypywaa. To nie jej miejsce, wic moe Ci ludzie mwi prawd? Oni tu yj od wiekw. Zrzucia cebrzyk z duga lin. Cebr uderzy w wod i lina si naprya, powoli, zamylona, zacza wyciga to co si nabrao. Wycigna cebr na powierzchni, postawia na cembrowinie eby przela i krzykna z przeraenia. Cebr spad z cembrowiny prosto jej pod nogi, Woda, ktra zacza wsika w ziemi, mienia si kolorem purpury, kolorem karminu kolorem krwi. Podniosa wzrok i pierwsze co ujrzaa to byy oczy druida wpatrzone w to co si wylao. Po jego policzku spywaa za. Soce ju stao wysoko na niebie kiedy to od strony bramy dobiegy okrzyki stray i wysannik bieg w jej kierunku. - Co to za harmider tam przy tej bramie, co si stao? zapytaa posaca kiedy ten ju odzyska oddech po szybkim biegu - Gocie jad Pani, gocie. Jaki niewielki oddzia konnych si zblia, powoli wspinajc si drog - Moe to nasz Pan powraca? zapytaa niepewnie - Nie wiem Pani, ale orszak odziany jest w zbroje i stroje ktrych tu wczeniej nie widziano, a bywali tu ju rni. Na tym odludziu kady go zawsze wywoywa sensacj. Ludzie powychodzili z chat i zebrali si u bram eby przywita nieznajomych. Po chwili, ktrej wszystkim oczekujcym wydawaa si wiecznoci na mocie przed bram zatupotay koskie kopyta i orszak wjecha w granice osady, zaraz za nimi wbieg do osady chopiec, tak na oko 10 letni, rozwinity ponad swj wiek. Podbieg do kobiety i zawoa - Matulu, matulu, ja za nimi ju dosy dugo id, chciaem podsucha o czym mwi, ale nie rozumiaem ich mowy, oni jacy dziwni s. Matka wzrokiem gospodarza ogarna przyjezdnych. Mczyzna, ktry wanie zsiada z konia, wyglda na rycerza z wysokiego rodu. Jego sprawne, kocie powiedziaoby si ruchy, wskazyway e niejedn bitw odby i z niejednego ogniska jada. Jego potna posta odziana w kolczug i nakryta bia tunik przepasan szerokim pasem do ktrego przyczepiony by miecz skrywaa potn si i hart ducha. Na piersiach, na tunice, na czerwonym tle, rycerz mia wyhaftowanego piknego biaego abdzia. Na ramiona zarzucony mia paszcz spity przepikn spink. Dugie krcone, jasne wosy opaday na ramiona i okalay twarz pooran bruzdami blizn, ogorza od soca i okadzon niejednym bitewnym dymem. Twarz, ktra wyraaa spokj, jednak z jego oczu bi wielki smutek. Mczyzna, zsiadszy z konia wyj co z trokw umieszczonych na grzbiecie konia, i ruszy w kierunku niewiasty. Stanwszy przed ni uklk na prawe kolano i wycign przed siebie na dwch rkach umieszczony miecz. Kobieta od razu poznaa darowany jej przedmiot. W uszach zaszumia jej cay br historii, przed oczyma pokazay si wszystkie gwiazdy nieba. - Cicho, nie wolno powiedziaa do siebie i nagle jej posta wyprostowaa si majestatycznie odbijajc si na tle bkitnego nieba. - Roger wyszeptaa

- Witaj Pani Przybyem aby przekaza to co zostao mi przekazane. To o co prosi mnie mj wielki przyjaciel a twj m na ou mierci. Przyjmij o Pani ten jego miecz. powiedzia rycerz i z szacunkiem pochyli gow. Kobieta obja oburcz miecz i odebraa go od rycerza. Dusz chwil przypatrywaa si mieczowi, z piknie grawerowan gowic i kling ozdobion napisami. Podniosa go do gry i z cich modlitw opucia. - Powsta prosz, tu jest prosty dwr, surowe zasady, gdzie wszyscy s rwni bo wszyscy to przyjaciele i powiernicy mojego zmarego ma zwrcia si do mczyzny bye do koca z nim? Do ostatniego oddechu oddanego Bogu? zapytaa - Byem, ducha odda na moich rkach, pani, i to wtedy wanie prosi mnie abym tu przyby. Masz pani pozdrowienia od ojca Twego, ktry to razem ze mn przysa Tych dwch oto zakonnikw regularnych. Wszyscy zostalimy poproszeni o to, aby zaopiekowa si Wami i speni obowizek rodzicielski wobec tego oto Petra, a przez niektrych Wszeborem zwanym, jako e nasz przyjaciel nie by w stanie tego dokona. Nie pytaj si prosz o moj histori bo zobowizaem si tajemnicy dochowa, a przekaza j Tylko mojemu uczniowi. - Nie martwcie si panie, tajemnic uszanuj, Wejdcie prosz do dworca i rozgocicie si. Go w dom Bg w dom. zwrcia si do pozostaych pielgrzymw Mciwoju zajmijcie si prosz komi przybyszy spojrzaa na mczyzn stojcego opodal i z uwaga obserwujcego cae zdarzenie nakarmi, napoi i da odpocz im trzeba bo po dugiej podry s i strudzone wielce, ja natomiast zajm si gomi. - Matulu nagle usyszaa saby gos to jak to tak? to Pan Ojciec ju nie wrc? spojrzaa w oczy wypeniajce si zami - Nie synku, ju nie wrc, chocia bdzie zawsze z tob, nie pacz bo nie przystoi. Teraz Ty jeste mczyzn i musisz dba o dom delikatnie przytulia go do siebie. Pietrek wyrwa si z jej ramion i pobieg w stron zabudowa. Sobtka Pod opiek rycerza i mnichw Pietrek wyrs na potnego modzieca, ktry z rwn swobod wada mieczem co acin. W siodle czu si jakby si w nim urodzi i z atwoci rozumia si z koniem. Natura, ktra otaczaa osad, wybraa go sobie i odkrywaa przed nim wszelkie swoje tajemnice. Dziki druidowi pozna mow wiatru, mow ptakw czy innych zwierzt, dziki rycerzowi pozna mow miecza i strzay szybujcej miglej ni niejeden ptak, a dziki mnichom pozna mow ksiek. Ca t wiedz od lat wbijano mu do gowy, czasami nawet przez siedzenie. Matka opucia go ju dawno, zaraz po tym jak rycerz i mnisi przywieli wiadomo o mierci ojca. Gdy umara, odziali j przepikne szaty, tak aby spodobaa si Bogu i zostaa umieszczona na otarzu caopalnym, ozdobionym wszelkim kwieciem tej gry, ktra nie bya jej lecz ktr pokochaa. Druid i mnisi przygotowali j na spotkanie ze swoim ukochanym mem za ktrym tak tsknia. Razem wznosili mody i oddali jej doczesne ciao oczyszczajcemu, witemu, ogniowi by zabra jej dusz do Boga. Pietrek bardzo przey to rozstanie i gdyby nie pomoc przyjaci to bardzo cika byaby jego dola. Przyjaciele wypeniali mu cae dnie jednak on wyrywa si z grodu by w samotnoci w okolicznych borach spdzi czas na rozmylaniu i rozmowie z Matk Natur. Pewnego dnia rycerz Dormir zabra go na targ do maej wsi u podna gry Sobtk zwanej. Dugo jechali len drog usan kamieniami, lenie skrzaty i elfy o ktrych opowiada mu stary druid towarzyszyy im w tej podry, jednak Piotr wyczuwa jeszcze kogo , kogo bardzo silnego, kogo kto bardzo mu si przyglda z oddali nie chcc wystraszy modzieca. Piotr 8

obejrza si szybko ale oprcz poruszajcych si gazi nikogo nie zobaczy. Mocniej tylko cisn miecz przytroczony do pasa i pogoni konia. Stanli na skrzyowaniu drg gdzie pod kopytami koskimi zdudnia ziemia tak jakby pusta bya. Miejsce to pradziadowie naznaczyli krzyem, takim samym jaki by na posgu przy studni. Soce wypywajce znad drzew i olepio podrnych swoim blaskiem - Widziae to? zapyta Pietrek opiekuna - Co? Co miaem widzie? odezwa si Dormir gosem takim, jakby przed chwilk kto go wyrwa z gbokiej drzemki nie,, nic nie widziaem - Nie widziae tej postaci co idzie za nami ju od krgu ? zapyta Piotr - Nie, nie widziaem. Sen mara Bg wiara odpar mczyzna koniec tego odpoczynku jedziemy dalej bo nas miesic zastanie i z targu nici pozostan. Leny dukt si skoczy i wdrowcy wkroczyli na trakt czcy Sobtk z Wrocawiem. Chmara luda cigna na targ. A to wozy z pszenic i owsem, a to kto krow pogania. Pikne to byo miejsce, jake inne od tego na grze. Tutaj rozmigotane promienie soca zdaway si taczy w kadym miejscu, krzyki i zawoania przekupek byo ju sycha z daleka. Ile tutaj wszelkiego dobra, miecze, toporki, gwizdki, fujarki. Kuglarze na rodku placu dziwne dawali widowisko Zapatrzy si Pietrek w to wszystko i nie mg oczu nadziwi. Rzadko opuszcza swoje bory i zapdza si do siedzib ludzkich bo to i czasu nie chwatao, tyle nauki byo, a tu takie dziwy. Przypomnia sobie e to targ na witego Jana dlatego tyle luda przybyo. W pobliskiej kaplicy Biskup wrocawski mia msz odprawi, i dawa odpuszczenie. Tum cisn si do rodka jakby to co nowego byo. - Poczekaj Piotrze najpierw do karczmy gdzie konie ostawim powiedzia Dormir i skierowa konia do okazaego budynku stojcego tu przy samej drodze. Przed drzwi wyszed karczmarz i ju od progu zacz woa: - Witamy, witamy szacownych goci, to to sam mody Pan Piotr nas nawiedzi, chwaa niech bdzie Panu Bogu najwyszemu e was przysa w nasze skromne progi kaniajc si nisko karczmarz wyrzuca z siebie potok sw a nue tam, komi wielmonego dziedzica i Pana Dormira si zaj a nakarmi mi je, napoi i wiechciem somy przetrze, aby odpoczy. Nakrywa awy, bo pewnie Panowie godni. Gocie weszli do duej przestronnej izby wypenionej awami zbitymi z bali drewnianych, przy ktrych siedzieli strudzeni podrni. ona karczmarza szybko zebraa z awy kubki i dzbany, robic miejsce dla szlachetnych goci. Przetara aw po swojego fartucha i na awach pojawio si misiwo i mid. Mczyni zajli miejsca i naprdce posilajc si, rozgldali si dookoa po twarzach siedzcych mczyzn. Ruch by wielki. ona i crka karczmarza dwoiy si i troiy aby nady z donoszeniem jada i napojw, a coraz to nowi podrni pojawiali si we drzwiach. Dziwne to byy twarze. W wikszoci umczone dug podr aby spotka si ze wit gr i bogami zamieszkujcymi na ich szczycie. W noc janow wszystko mogo si zdarzy. Dormir podnis si ociale po spoytym posiku i wypiciu kilku gbszych garncw przedniego miodu. - Pora nam pozwiedza kramy powiedzia Pietrek podnis si z ochot i zanim rycerz zdy na cokolwiek zareagowa, ju go nie byo. Rycerz rzuci karczmarzowi srebrnego dukata. - To za opiek nad naszymi komi powiedzia, odwrci si i opuci karczm. W promieniach soca ruszyli na targ. Dzie w ktrym soce byo na niebie Tyle samo co schowane w dalekich ostpach borw i przepaci, dla okolicznej ludnoci by dniem radoci, a i nowa religia przynosia ten dzie jako dzie oczyszczenia i chrztu. By to taki dzie gdzie na 9

jednym straganie leeli wici Pascy razem z poskami dawnych bogw i bogi, czasami Tylko zamieniajc si miejscami. Pietrek ruszy przez plac z ochot wiksz niby si spodziewa. Wszdzie zachcay go gosy do odwiedzenia ktrego kramu, e to niby najlepsze, e to niby jedyne. Nagle nawet nie wiedzie czemu zatrzyma si przed wielkim koem myskim. Obok koa siedzia rzemielnik. Ni to stary, ni to mody, ni duy ni may, cay jaki taki nijaki. Dormir zagubi si gdzie wrd tumu i Pietrek zosta sam. - Witaj panie Piotrze gos, ktry Pietrek usysza zaskoczy go. Wydobywa si niewiadomo skd, silny, tubalny, lecz bardzo delikatny zechcesz usi na chwil? Czekam na Ciebie Pietrek rozejrza si dookoa lecz nie zauway nikogo. Rzemielnik od kamiennego koa nawet nie poruszy si, dalej wyglda jakby spa. - Prosz Piotrze, zatrzymaj si na chwile i usia dopiero teraz Piotr zauway niewielk posta siedzca na zydelku przed kramem. - Kim jeste? Znam ci zapyta Piotr, przyzwyczajony do rnych widziade, ktre spotyka na grze, w borze. - Nie, nie znasz mnie ale ja znam Ciebie, znaem twojego, ojca i dziada, i dziada twojego dziada, a oni znali mnie. Usid prosz na chwil powiedzia i podsun Piotrowi zydelek Cay harmider targu odpyn i nagle Piotr poczu e wznosi si razem z przybyszem. - Szeroka jest ziemia, szersza ni nam si wydaje. Kiedy wznosisz si nad ni i ogarniasz j ca to tak jakby czas zatrzyma. Wiesz co to jest czas? Czas biegnie i nie staje, a wszystkie zmiany s oznak czasu. Soce wstaje i zachodzi, noc rozwidnia si porannymi promieniami soca, wity Db pomimo zimy, zmieniajc kolor lici, jednak wielu ich nie gubi do czasu, dopki nie odrosn nowe. Na wiosn. Wszystko wibruje, drga, wszystko yje. Czy mona to zmieni? Mona, Tylko trzeba zatrzyma czas. Czy mona zatrzyma czas? Nie, ale mona go zmieni. Piotr otworzy szeroko oczy, dokoa ludzie przechadzaj si koo kramw penych towarw. Dopiero teraz zrozumia e stoi oparty o koo myskie i wpatruje si w kamieniarza, ktry z pochylon gow drzema sobie w ciepych promieniach soca. - To wszystko mi si chyba przynio powiedzia gono - Co, co? kamieniarz podnis gow i spojrza na Pietrka Co mwie synu? - Nie, nic, tak Tylko mi si co zdawao odpowiedzia Piotr i ruszy powoli przed siebie. Po kilku chwilach takiego lepego marszu ujrza w kocu przed sob znajoma posta Dormira. - Jeste w kocu, szukaem ci cae wieki powiedzia Czy wiesz e - nagle zaniemwi Przed jego oczami znw stan obraz caego wiata, ktry widzia z wysoka, z lotu ptaka - I co ja mu powiem e lataem? e widziaem ziemi? e wszystko nie jest takie jakie nam si wydaje? pomyla - e co? zapyta Dormir i uwanie przyjrza si chopcu Widziae to. Ju czas powiedzia po chwili Dormir i ruszy w powrotn drog bez sowa, nie ogldajc si na Pietrka. Pietrek posusznie ruszy za nim. Podczas siodania koni Pietrek przerwa milczenie. - Co si stao? Dlaczego tak szybko opuszczamy targ? przerwa cisz zniecierpliwiony modzian - To nie czas i miejsce aby Ci to wszystko wyjania niecierpliwie odpar Dormir, nerwowo si rozgldajc Nie wiedziaem e to tak szybko nastpi mrucza pod nosem - Co nastpi?, Dowiem si wreszcie? niecierpliwie dopytywa si z niecierpliwoci, ktra jest domen modych ludzi. 10

Rycerz zaci usta, zaniemwi. Nie chcia, czy te raczej nie mg sam wyjawi tajemnicy, ktra powoli zacza wychodzi sama na wierzch i nie mona jej byo duej trzyma a i te nie mona byo pozwoli na to, by zostawi chopca samego z tajemnic. Tyle lat im si to udawao, jednak zawsze nadchodzi czas na sprawdzian.

11

Opowieci - Dawno, dawno temu w czasach ktrych nawet najstarsi ludzie nie pamitaj, wie przechodzia z ust do ust Swoj opowie zacz druid wpatrzony w pomienie niewielkiego ogniska kiedy ziemia nie wygldaa tak jak teraz, a niebo nie byo Tym czym jest teraz, istniao Tylko wiato, bezkresne morze i krcy pod postaci abdzia nad przepastn otchani, bg witowit. Bogu dokuczaa samotno. Spostrzeg jednak na wodzie swj cie. Postanowi wic oddzieli cie i ciao zwizane z cieniem. W ten sposb powstali bogowie Swarg i Weles. Druid na chwil zawiesi gos. wiato ogniska owietlao krg w ktrym siedziay zasuchane postaci. Cienie i blaski z ogniska taczyy na krgu zbudowanym z kamieni. Krgu historii ktra cigna si do dzi, krgu ycia.- Swarg ze wiata uplt d i zamieszka w niej, koyszc si na falach. kontynuowa starzec - Weles zanurkowa w gbiny i tam spdza wikszo czasu. Jednake obu bogom znudzia si monotonia morza i zapragnli stworzy stay ld. Swarg namwi Welesa, aby ten zanurkowa a na samo dno otchani i przynis mu gar piasku. W czasie zbierania piasku Weles mia wypowiedzie formu z magicznych sw, ktra by zawieraa ziarno wsppracy. Weles mia wyrzec formu "Z moc Swaroga i moj". Weles dwukrotnie nurkowa, ale nie mg dosign dna bezkresnego morza. Dopiero przy trzeciej prbie, wypowiedziawszy poprawn formu, udao mu si dosign dna otchani i schwyci gar piasku. Jednake Weles chcia stworzy ziemi Tylko dla siebie, wic kilka ziaren piasku ukry w ustach. Po wynurzeniu si Weles wycign do ku Swarogowi. Swarg wzi z jego doni kilka ziaren piasku i rozrzuci po powierzchni wody. Piasek po zetkniciu z wod zamienia si w suchy ld i rs. Rwnie ziarenka piasku w ustach Welesa zaczy rosn. Weles zmuszony by do wyplucia pczniejcych ziaren. Tam gdzie splun zaczy pitrzy si gry. Kolebka wiata stworzona przez bogw bya niewielka. Na tej nieduej wysepce dwaj bogowie ledwie si miecili. Samolubny Weles postanowi sam zapanowa nad wiatem i postanowi zepchn Swaroga do morza i utopi w otchani. Kiedy Tylko Swarg zapad w sen, Weles podnis go i zacz nie go w kierunku brzegu. Ale gdy prbowa zbliy si do brzegu, brzeg odsuwa si dalej w morze. wiat osiga coraz to wiksze rozmiary w miar tego, jak zdesperowany Weles nis Swaroga do morza. W kocu zrezygnowa. Kiedy Swarg obudzi si, spostrzeg, e ld si powikszy. Weles z radoci przekaza mu wiadomo o Tym, e wiat stale si powiksza. Na pocztku obaj byli zadowoleni, ale Swarg po pewnym czasie zacz si niepokoi, e niebo stanie si zbyt mae i nie bdzie zdolne duej przykrywa ldu. Mimo e podzieli si z Welesem swoim niepokojem, ten nie chcia go sucha i niczym si nie przej. Swarg zacz wic podejrzewa, e Weles co przed nim ukrywa i stworzy pszczo, ktr wysa na przeszpiegi. Pszczoa siada cicho na ramieniu Welesa i ledzia jego poczynania. A Weles z morskich fal stworzy koza i zacz z nim rozmawia. mia si z gupiego boga Swaroga, ktry nie potrafi powstrzyma rozrastania si wiata. Weles opowiedzia kozowi, e wystarczy kijem wyznaczy wszystkie strony wiata, aby ten przesta si rozrasta. Kiedy pszczoa wrcia do Swaroga i opowiedziaa mu, co syszaa, ten skrci z fal i ze wiata kij, wyznaczy nim wszystkie strony wiata i rzek "Wystarczy Ziemi". wiat przesta si rozrasta i sta si takim, jakim go dzisiaj widzimy. Bogowie popatrzyli na siebie i zaczli si kci o panowanie nad niebiosami. Doszo do wielkiej bitwy. Bogowie zaczli miota w siebie wielkimi gazami. Gazy ciskane z wielk si nienawici rozpryskiway si wszdzie i utworzyy te gry. Tej walki witowit nie mg ju cierpie. Zawoa Swaroga i Welesa do siebie i podzieli pomidzy nich wiat. Swarg mia panowa nad ldem, a Weles mia rzdzi pod ziemi. Kiedy ten dowiedzia si o tej decyzji rzek kilka sw i w miejscu gdzie sta utworzy si 12

wielki tunel, Droga pana podziemi, w ktrym po chwili znikn. Swarg w swojej nienawici zasypa ten tunel. A sypa wiele, a powstaa la. W ten sposb krainy bogw zostay rozdzielone i Welesowi przypada w udziale Nawia, kraina gdzie bg mg wypasa na kach dusze zmarych ludzi. Swarg za sta si bogiem ognia, soca i ziemi 2. witowit pod postaci abdzia cigle strzee tego miejsca aby nigdy wicej nie zdarzyo si to co si stao pomidzy dwoma brami Starzec zakoczy swoj opowie i zwiesi gow, tak jakby zasn. Zapanowaa cisza, nawet nocne ycie boru tak jakby ucicho, zasuchane w opowie czowieka. - Uczylimy ci wiele, ale nie wszystko przekazalimy odezwa si Dormir pozwl e ja teraz opowiem ci dalsz cz tej historii. Nigdy nie opowiadalimy Ci historii twojego rodu, rodu abdzia. Pamitasz pewnie jakem przyby z t hiobow wiadomoci o mierci Twego rodzica? Oczy rycerza prboway przebi ciemnoci i zajrze gboko w dusz modzieca. Pietrek jak przez mg przypomnia sobie olbrzymi posta rycerza Rogera, zsiadajcego z konia, gdy on kurczowo trzyma si sukmany matki. Na myl o matce w jego oczach zaczy krci si zy. - Dobrze e jest ciemno i oni tego nie widz, to by mi si dostao pomyla pamitam odpowiedzia szeptem eby si nie wydao jak bardzo dra mu gos. - Percewal by modziecem takim jak Ty, gdy ojca postrada rozpocz swoj opowie Dormir kiedy to i on utraci ojca i dwch braci. Matka jego aby uchroni go przed okropnociami tego wiata ukrya si wraz z nim w grach podobnych do tej, ale znacznie wikszych, w kraju zwanym Wali. Wiele trudu woya w to aby wychowa si Tylko w obcowaniu z przyrod i w zgodzie z prawami natury, i ukrywaa przed nim otaczajcy go wiat. Jednak pewnego piknego dnia Percewal natkn si na rycerzy odzianych w zociste zbroje, podrujcych kniejami do zamku. Zachwyciy go zbroje, miecze i wszystko co czyo si z rycerzami, zachwycia go te opowie o Krlu Arturze. Tak bardzo pragn pozna wiat, e pomimo prb matki uciek z rycerzami na dwr Krla Artura. Nic nie byo w stanie go powstrzyma. Jego wyobraenia o dworze nie byy jednak Tym co tam zobaczy. Wychowany przez matk natur nie umia dostosowa si do zasad i regu rzdzcych w Tym nieznanym dla niego wiecie. Kiedy tak przechadza si krugankami, nagle zza zaomu muru objawia mu si posta modej kobiety. Kobieta ta przepeniona bya nienaturalnym wiatem, Jedwabna bkitna suknia lekko falowaa w porywach ciepego wiatru. Jej dugie, jasne wosy, skrcone w loki okalay przepikn twarz z oczami koloru bkitu nieba w ciepy sierpniowy poranek i opaday na krge biodra. - Zatrzymaj si na chwil rycerzu rzeka do niego niewiasta Percewal rozejrza si dookoa czy to aby do niego byy skierowane te sowa, bo przecie ni zbroi nie mia ni miecza, ani Tym bardziej manier dworskich - Do mnie ta mowa? zapyta zdziwiony - Do Ciebie odrzeka niewiasta kim jeste nie wiem, ale wiem kim bdziesz. Bdziesz wielkim rycerzem, stranikiem witego Graala. Ucz si pilnie, i bd zawsze prawy. Niech twa myl bdzie czysta to powiedziawszy posta kobiety znikna zanim si obejrza. Percewal tak si zamyli o Tym co go spotkao ze idc nie zauway zwalistej postaci rycerza, ktrego imienia ju dzi nikt nie pamita. - Zejd mi z drogi, psi synu rycerz zamierza odtrci Percewala lecz ten zgodnie z nawykami nabytymi wrd gr i lasw walijskiej krainy unikn ciosu krci si takie pomioto po zamkowych zakamarkach, pewnie co chce ukra - zawoa tubalnym gosem.

Aleksander Gieysztor: Mitologia Sowian

13

Percewal takiej obelgi znie nie mg, chwyci co mia pod rk , a by to kij skaty oparty o ciany kruganka. Jak nie signie przez eb zacietrzewionego rycerza, a koci czaszki zatrzeszczay. Rycerz jak sta, tak run jak dugi na posadzk. Kiedy si pozbiera, a trwao to chwil, zerwa si z wielkim krzykiem - Zabij obwiesia, kijami obi ka, tego chopskiego syna, pasami skr drze ! woa i dobywszy miecza rzuci si na Percewala. Ju, ju mia go sign gdy jego miecz zatrzyma si na innym mieczu i jaka posta stana pomidzy nimi. By to stary, dowiadczony rycerz zwany Gornemant. - Pohamuj si prosz, i nie rzucaj obelgami na rycerzy krla Artura, ja za niego rcz e w nim krew szlachecka pynie, Tylko nieobyczajny naszych zwyczajw uspokaja Gornemant. - Jak on rycerz to niech w szranki staje, pola mi da, pieszo albo konno. T zniewag Tylko krew zmy moe ! woa rozsierdzony rycerz wasny miecz i zbroj oddam jeli mnie ten psubrat pokona. Sowa na wiatr rzucone czynami wracaj, a nigdy nie spodziejesz si z ktrej strony. Syszc ten harmider i krzyki rycerza, dookoa krugankw pojawili si dworzanie krla, a i on sam si pojawi usyszawszy co zaszo. Na podwrcu ju miejsce robiono. Na kruganki ju fotel piknie rzebiony w dwa lwy strzegce siedzcego wyniesiono dla krla. Gawied otoczya plac koem. Na placu naprzeciwko siebie stanli obaj mczyni, Jeden rosy przewyszajcy prawie o gow drugiego. Percewal wyglda przy nim jak dziecko. Rycerz woy na siebie swoj pikn, byszczc zbroj, marzenie Percewala, Na rce powoli naciga elazne rkawice. Gow przyozdobi w hem, w lew rk chwyci tarcz a w praw miecz. Percewala w zbroj oblek Gornemant, ktry jemu rwnie darowa swj miecz i tarcz. Obaj rycerze pokonili si w stron krla w oczekiwaniu pozwolenia. Artur Tylko kiwn gow. Mczyni powoli zaczli kry wok siebie, mierzc swoje siy jak dwa Tygrysy. Pierwszy natar potny rycerz, jednym ciosem w tarcz powalajc Percewala. Ten zwinny jak kot powsta, przetoczy si pod nogi przeciwnika i jednym ciciem swojego miecza, ciwszy go w p pod tarcz zwali go z ng. Nastpnym ciciem odrba gow, ktra potoczya si pod nogi gawiedzi. Tum zachystn si brawami. Pochway na cze Percewala popyny w powietrze. Percewal pochyli miecz i gow przed krlem, ktry oddawszy mu pokon znikn w ciemnociach komnat. Percewal zbliy si do swojego obrocy i dobroczycy zarazem Gornemanta. - Dzikuj ci panie za wstawiennictwo i za uyczenie broni powiedzia Percewal zwracajc miecz i tarcz Teraz ju mam swj, tego tam wskaza zdobytym mieczem ciao zabitego. Szybkimi ciciami prbowa miecza, przerzucajc sobie go z rki do rki spojrza w oczy swojego dobroczycy, szukajc tam pochwa. Jednak bardzo si myli. W oczach Starego czowieka znalaz Tylko smutek - Niepotrzebna mier rzek stary rycerz i powoli oddali si. Od tej pory Gornemant sta si opiekunem i nauczycielem Percewala, uczc go rycerskiego obycia, ktre zwaszcza polegao na oszczdzaniu i szacunku dla pokonanego przeciwnika, skromnoci w rozmowach, wiary w jednego boga i uczszczaniu na msze wite, czy ochrony pci sabszej a jake piknej. Nauki niedugo trway bo Percewal by pojtnym uczniem Dormir na chwil przerwa swoj opowie i uwanie przyjrza si Pietrkowi a jego oczy wyraay wielki podziw i mio -podobnie jak Ty Pietrku, szybko naby potrzebn mu wiedz i umiejtnoci. - Opowiadaj dalej poprosi Pietrek zaciekawiony dalszymi losami Percewala. Jemu tez marzyo ycie rycerskie, zamki, o czym wczeniej nasucha si w opowieciach Dormira. 14

- Pewnego sonecznego dnia Dormir podj swoj opowie - Gornemant spojrzawszy na Percewala, obj go i powiedzia: - Ukochaem ciebie jak syna, nauczyem ciebie tego co sam umiem, teraz ju nadesza pora aby znalaz swoje przeznaczenie. - A ja ukochaem ciebie jak ojca, ktrego nie pamitam, a jeeli bym pamita to chciabym eby by taki jak Ty. Wiem to e musz Ciebie opuci, miaem sen w ktrym widziaem przepikn kobiet objta przez abdzia. Chciabym j odnale. Ona jest mi przeznaczona. Tylko ta jedyna. Jutro wyjedam. Ten wieczr spdzili razem, ojciec i syn. Rano modzieniec zebra swj cay dobytek, ktry zmieci si w jukach na koniu i wyruszy na poszukiwania swojej ukochanej. Odnalaz j po kilku miesicach tuaczki. Na imi miaa Blanchfleur. Pokochali si od pierwszego wejrzenia, od pierwszego zatrzymanego rytmu serca. Percewal patrzc na swoj wybrank nagle ujrza twarz swojej matki, ktrej nie widzia ju cae lata, a to e postanowi wzi sobie Blanchfleur za on i potrzebowa matczynego bogosawiestwa, postanowi wrci do domu, jednak obieca e powrci do swojej ukochanej. Po wielu przygodach, ktre nigdy go nie opuszczay, pewnego wieczoru Percewal szukajc noclegu, znalaz si w domu Krla Rybaka (le Roi Pcheur). Ju od wejcia Percewal czu si nijak. Jaka dziwna energia panujca w tym domu powodowaa e czowiek czu jak mu si skra kurczya. Sucy, ktrzy krcili si po domu ubrali go w szkaratne szaty i zaprowadzili do rozlegej kwadratowej sali, na rodku ktrej Percewal zobaczy nieznanego mczyzn ubranego w sobole. - Witaj Panie, nie wiem czym em sobie zasuy a na tak gocinno, ale bardzo bym chcia Ci Panie podzikowa.- odezwa si Percewal pomny nauk Gornemanta - Usid prosz Percewalu i racz wieczerza ze mn odpowiedzia mczyzna i wskaza miejsce za stoem. Podczas rozmowy z nieznajomym, do sali wszed bardzo dziwny korowd. Najpierw pojawi si suga nioscy promieniujc wczni, wczni o tyle dziwn e z koca jej ostrza, po drzewcu a do rki trzymajcego j sugi, cieky strki krwi. Za nim kroczyo dwch nastpnych sucych niosc dwa zote wieczniki i owietlajc drog dwom piknym modym kobietom, ubranym w niebieskie suknie, ktre swoj lekkoci mogy zadziwi kadego. Jedna z kobiet niosa kielich z czystego zota i ozdobionego piknie mienicymi si kamieniami a druga niosa tac ze srebra. Osobliwy orszak przemieszcza si z jednego pomieszczenia do drugiego, podczas gdy przygotowywano wspania wieczerz. Przy kadym daniu, orszak ponownie pojawia si z Graalem. Wydawao si, e pomocnicy w ogle tego nie dostrzegaj. Zaintrygowany Percewal zastanawia si nad tym dlaczego wszyscy si tak zachowywali, jednake, postpujc wedle otrzymanych nauk, nie odway si zapyta. Pamita dobrze o wskazwkach Gornement'a, ktry radzi modemu rycerzowi, aby dobrze zastanowi si przed rozpoczciem rozmowy, jak rwnie nie zadawa niedyskretnych pyta. Dlatego te, milcza. Po posiku, kasztelan, zosta odprowadzony do swojego pokoju przez czterech sucych a Percewal uda si na odpoczynek. O wicie, budzc si, zasta pusty zamek. Na dodatek, poruszany przez niewidzialne rce, zwodzony most obniy si przed nim. Percewal ruszy w drog. Myl o tajemniczym orszaku, o witym Graalu nie opuszczaa go. Postanowi odnale witego Graala. Poszukiwania trway wiele lat. Percewal niepomny nauk Gornemanta opowiedzia o tym dziwnym spotkaniu na dworze Krla Artura i wielu rycerzy ruszyo w poszukiwania. wity Graal mia moc przywracania ycia, dawa wieczn modo i niemiertelno. Wie o tym rozesza si po wszystkich ktach krlestwa a nawet wysza poza jego granice. Kady chcia odnale co co da mu wieczn modo. Pewnego dnia razem z 15

dwjk swoich przyjaci Galahadem i sir Borsem odnaleli Graala. Znajc tajemnicz moc, postanowili go ukry a wiedz o tym przekazywa tylko wybracom, eby nie dosta si w ze rce i nie zosta uyty w zych intencjach. Galahad przyrzek strzec kielicha, Bors wczni a Percewal srebrnej tacy. Percewal tak jak obieca, oeni si z przepikn Blanchfleur i mia dwch synw, jednemu przekaza ziemie, a drugiemu, Lohengrinowi, tajemnic witego Graala z przykazaniem aby strzeg tej tajemnicy. Pewnego dnia Lohengrin, jako rycerz Graala zosta wysany do obrony pewnego krlestwa, ktre ju upadao a wadaa nim moda ksiniczka po mierci swojego ojca. Lohengrin przyby na odzi cignionej przez piknego abdzia. Jedynym warunkiem jaki postawi Lohengrin przed ksiniczk bya tajemnica. Lohengrin by prawym czowiekiem, ktrego usta nie skalay si kamstwem, zabroni wic ksiniczce pyta si o to kim jest. Od czasu przybycia Lohengrina, krlestwo powoli podnosio si z upadku i rozkwito tak jak nigdy jeszcze dotd nie byo. Lohengrin pokocha ksiniczk i ona jego, ale jego tajemnica bardzo ciya modej kobiecie. Pewnej nocy, ktr spdzili razem ksiniczka niepomna warunkw stawianych przez rycerza zapytaa si o jego tajemnic. Lohengrin wyjawi jej swoje imi, zdradzi jej ca swoj tajemnic. Nastpnego dnia, kiedy ksiniczka wstaa nie zastaa ju u swego boku ukochanego mczyzny. Nigdzie go nie byo. Lohengrin opuci krlestwo, jednak co po nim zostao. Nowe ycie w onie ksiniczki. Dormir wstrzyma swoj opowie i spojrza na Pietrka, ktremu wiele myli przebiegao przez gow, przewalajc si jak tabun koni. - I to by - powoli odezwa si Pietrek - Tak potwierdzi Dormir nie czekajc na dokoczenie zdania to by twj przodek. Przodek Twojej Matki. Od tej chwili Tajemnica witego Graala, tajemnica srebrnej tacy pozostawaa w rodzie abdzia. - A co si stao ze Srebrn Tac? zapyta Pietrek Zapanowaa cisza. Rycerz, Druid i zakonnicy spojrzeli po sobie i skinli gowami. Wszyscy wstali i zbliyli si do poncego krgu. Druid i zakonnicy wznieli swoje rce i zawoali jednym gosem - Boe wszelkiego stworzenia, Panie czterech ywiow, ognia, wody, powietrza i ziemi pobogosaw temu modemu czowiekowi, ktry stoi przed Tob. O wielcy przodkowie ze wschodu to mwic skierowali swoje twarze na wschd i zoyli pokon poudnia i zachodu za kadym razem oddawali pokon przybywajcie aby stan z nami w witym krgu ycia. Wasza wiedza i mdro jest potrzebna temu oto modemu czowiekowi, ktremu przekaemy wszystkie wasze tajemnice. Bdcie w swojej askawoci jego nauczycielami i obrocami tak jak bylicie naszymi. Powietrze nad krgiem zabarwio si barw krwi i zaczo wirowa. Drzewa ktre otaczay to miejsce nagle przemwiy, szelestem lici oddajc pokon. Br wypeni si wieloma gosami ktre wdzieray si do gowy Pietrka z wielk si tumic jego wasne myli. Wiatr ktry si zerwa rozwia jego dugie wosy i zdawaoby si pieszczc je uderzy w ognisko. Ogie wznis si na niebotyczna wysoko a polana wypenia si duchami przodkw, ktre jak cienie przeskakiway z kamienia na kamie tam gdzie sigao wiato ogniska. Twarze kapanw wypenio zote wiato ktre promieniowao dookoa ich gw. Dormir podnisszy co z ziemi zbliy si do Pietrka. - Piotrze powiedzia cicho pochyl swoj gow

16

Kiedy Piotr uczyni to o co zosta poproszony, Dormir naoy na niego tunik. Tunik z piknie wyhaftowanym biaym abdziem na czerwonym tle. Nastpnie uklknwszy przed nim poda mu miecz - To jest miecz twojego ojca, ktry suy rycerzom abdzia do obrony tajemnicy, Tajemnicy witego Graala. Przyjmij go i niech Ci suy wiernie. Rycerz podnis si i stan koo Piotra. - A teraz uklknij i oddaj pokon Bogu, ktry swoj wit Krwi wypeni t oto Srebrn Tac na ktrej spocza gowa Jana Chrzciciela. To powiedziawszy Dormir wraz z Piotrem upadli na kolana. Kanonicy wznieli do gry co co byszczao na niebie jak ksiyc i nagle pojawio si w ich doniach. To wszystko trwao chwil i nagle, tak nagle jak powstao, wszystko si uspokoio. - Przysigam e dochowam tajemnicy a wiedz przeka tylko jednemu swojemu wybracowi aby krew i wiedza pozostay jednoci. Powiedzia uroczycie Piotr. Na pnocno wschodnim niebie Soce wanie zaczo pokazywa swoj twarz.

17

18

ANNO A BINCAR NACIONE DNI MC

Jeszcze nie przeminy echa cikich walk o panowanie w kraju tak poszarpanym i zlanym krwi jakim by lsk. Walk bratobjczych, gdzie synowie stanli przeciwko ojcu i pozbawili go wadzy. Panowa tutaj modziutki ksi Bolesaw ktry z nadania otrzyma te ziemie od swego ojca Hermana. Po wygnaniu palatyna Sieciecha z kraju, pomimo cigego wrzenia jego zwolennikw, ksi objeda swoje woci. Rok wczeniej bdc w atcu, podpisa pokj z Czechami gdzie zosta miecznikiem swego wuja Brzetysawa, ksicia Czech, i za penion funkcj Bolesaw mia otrzymywa zapat w wysokoci 100 grzywien srebra i 10 talentw zota rocznie z trybutu ojca na rzecz Czech (chodzio o ziemie lska, za ktre Herman paci danin) lsk dla modego Bolesawa by krain nieznan, ktr wczeniej niepodzielnie rzdzi Sieciech i jego poplecznicy. Sysza tylko e jest to dziwny kraj, peen ludw yjcych wedle starej wiary, wedle starych zwyczajw, ale te kraj w ktrym stare mieszao si z nowym. Kraina pena zwierza w borach i wszelakiego dobra, ktre ziemia skrywaa. Zima tego Boego Narodzenia Roku Paskiego 1100, bya sroga i przyniosa tyle niegu e kopyta koskie zapaday si w niego jak w puch. Pokry on ciep pierzyn ogromne poacie lasw i pl. Mrz tworzy ogromne malowida na drzewach i kach okalajcych l. Zwierzyna pochowaa si gboko w borach i okolicznym mieszkacom zaczo ju brakowa ywnoci aby przetrwa zim. Bolesaw podrujcy konno z niewielkim odziaem jedcw, zatrzyma si w niewielkiej osadzie zwanej Sulistrowice. Soce ju dawno skryo si za horyzontem a i koniom trza byo da odpocz. Nikt ju nie pamita skd pochodzi ta nazwa, czy od celtyckiego boga Sulisem zwanego czy od miejsca gdzie dobrze goci przyjmowano. Jako e w osadzie gospody nie byo oddzia podjecha do najwikszej chaupy i zapukano w drzwi. - A kogo to tam po nocy bogowie prowadz? zza zamknitych wierzei dobieg tubalny gos. - Pozwlcie panie na noc zosta i koniom da odpocznienie zawoa pachoek walcy do drzwi zzibnici jestemy i zdroeni a tu noc nas zastaa. Konie dalej nie pocign a i wilcy watahami szalej. - A ktocie wy? - Sudzy ksicia Bolesawa i dobrzy chrzecijanie, wpucie nas gospodarzu i dajcie miejsca przy ogniu. Za drzwiami zapanowa harmider, sycha byo jak od drzwi odstawiane s zasuwy i nagle na podwrcu wiato wycio krg w ciemnociach. Drzwi otwary si i w nich pojawia si zwalista posta gospodarza trzymajcego pochodni w jednej a miecz w drugiej rce. O framug drzwi staa oparta wcznia. - Ilu was? Podejdcie bliej wiata niech was obacz, a nie skrywa si w ciemnociach. - Nie bjcie si gospodarzu, my spokojni podrni i zwady z nikim nie szukamy, o troch ognia prosim.- jedcy pozsiadali z koni i zbliyli si do wiata ten oto Bo - pachoek spojrza na Bolesawa w ktrego oczach zobaczy gniew Boydar szybko si zmiarkowa troch nam w podry osab.

19

Mczyzna spojrza na twarz modzieca na oko wygldajcego na 14 15 wiosen. Posta z ktrej ju teraz promieniowaa sia, spod czapki na ramiona opaday dugie jasne wosy, staa przed nim, dumnie wznoszc gow. Oczy wyraay si ale rwnie i prawo. - To to wilija Narodzenia Paskiego i nie godzi si trzyma goci na podwrcu po chwili namysu rzek gospodarz - zachodcie prosz i zajmijcie miejsca przy ogniu eje tam, niech no ktry si ruszy i zajmie si komi, a paszy i wody im da, niech i one odsapn. Na te sowa na podwrcu niewiadomo skd pojawili si ludzie poukrywani w mrokach przylegajcych budynkw. - Niech bdzie pochwalony pan nasz JezuChrist. Dzikujemy ci dobry gospodarzu, jak was zw? - odezwa si jeden z podrnych, czowiek ju w sile wieku, o twarzy ogorzaej od soca i pokrytej bliznami, ktry przepuciwszy przed sob modzieca, wchodzi do domu zdejmujc czap z baraniej skry. - Mnie zw Jaromir a ten modzian to mj bratanek. Wracamy z Czech gdzie bawilimy u mojego brata, sugi ksicia Brzetysawa, jednak zacknio si nam za domem rodzinnym i postanowiem wraca. Ech dugo by opowiada To mwic Jaromir zdejmowa skry z grzbietu i otrzepywa nogi od niegu. - Mnie zw Suligost odezwa si gospodarz zachodcie prosz zaraz jado podadz, jeszcze ciepe od wieczerzy. Nie za wiele tego bo i rok by ciki ale bogu dzikowa jest jeszcze czym si dzieli. Gocie wkroczyli do izby wypenionej blaskiem kagankw i ogniem do ktrego wanie dooono drew. Ciepo ognia rozpywao si powoli po caym pomieszczeniu ogarniajc wdrowcw. Duga dbowa awa ustawiona pod cian zajmowaa duo miejsca, jednak pozwalaa na swobodne zajecie miejsca. - A zajlicie si tam naszymi towarzyszami? zapyta Jaromir to wolni ludzie cho nie z bogatych rodw, wiernie suyli naszemu ksiciu Bolesawowi w wyprawach na Sieciecha Jaromir baczni obserwowa twarz gospodarza jakie wraenie sowa te wywary na nim. - Nie troskajcie si Jaromirze, i ich jado i spanie nie ominie Dobrosawo a podaj nam miodu na rozgrzewk i misiwo, a i chleba nakrj bo gocie zdroeni i godni zawoa w gb domu a Sieciech, ech natuk i on naszych ludzi. Tward rk rzdzi. I tutaj te chcia jeno nasz opiekun, Piotr ze ly nie pozwoli mu na to. W progu pojawia si niewiasta, ni stara ni moda, niosca dzbaniec i kubki. - Za chwil podam, niech si no zagrzeje, bo zib na dworze odrzeka i opucia izb. - Piotr? nagle odezwa si Boydar gdzie syszaem to imi legendy o nim opowiadaj e bogaty to pan i dobry. - Dobry to Pan, prawda to, ludziom swoim nie da krzywdy zrobi, cho okrutny dla wrogw, a jeszcze okrutniejszy to ten rycerz, co cigle przy nim stoi. Ten jednym zamachem swego miecza i wou potrafi eb odrba. O Piotrze powiadaj e podczas swoich wdrwek po lasach okalajcych wit gr na wielki skarb natrafi. On tu z dziada, pradziada prym wodzi, i wszyscy do niego po rad si udaj. Mdry to pan i zacny. - Daby Bg aby za przyjaciela, a nie za wroga mie takiego czowieka odezwa si Jaromir pora wypocz bo dalsza droga przed nami a i niegi wysokie. - W wita nie powinnicie jecha, to czas ktry trzeba spdzi z bliskimi aby radowa si przyjciem naszego Pana, a nie po lasach si wczy odezwa si Suligost uczycie nam panowie ten honor i ostacie naszymi gomi na ten czas. Jutro udamy si do chramu w Grce, gdzie to Pan Piotr nowe wprowadzi zwyczaje i kanonicy msz odprawiaj. A moe i nam przyjdzie samego Piotra spotka?

20

- Jutro obaczym odezwa si Boydar Bg wam zapa gospodarzu za dobre sowo i dar gociny powiedzia szykujc legowisko na awie blisko ognia. Gospodarz opuci izb a mczyni rozoyli si wygodnie na awach wpatrzeni w ogie, ktry strzela na sosnowych polanach a bukowe i dbowe daway ciepo. Oczy same si zaczy zamyka, i powoli mczyni odpywali w krain snu. Cisza zapada w caym gospodarstwie, nawet ogie jakby wiedzia, ciszej i spokojniej spowija polana, dajc wytchnienie wdrowcom. laski niedwied Dzie wsta przepikny. Promienie soca skrzyy si w niegu niczym gwiazdy na czystym sierpniowym niebie. W gospodarstwie zacz si normalny ruch, jak co dzie, troch wczeniej, bo i pora witeczna i czas do bonicy pojecha. Podrni obudzili si wczeniej. Boydar i Jaromir przyzwyczajeni do wojennego ycia, wyszli na podwrze do studni aby zmy z siebie pozostaoci nocnych snw. Woda wyjta ze studni wydawaa si by grzan gdy na powietrzu panowa skrzypicy mrz. Boydar zanurzy rce w cebrzyku i nastpnie obmy twarz - Lej powiedzia do Jaromira. Ten niewiele si zastanawiajc wzi cebr i ca zawarto wyla na kark Boydara. Ani pisn, tylko otrzepawszy si zacz si ociera gaganem. Caa ceremonia powtrzya si z Jaromirem. - O Panie Jezu Przenajwitszy, jaka zimna rzek Jaromir od tego domowego ciepa ju mi si koci zastay - Nie martw si, jeszcze jest wiele do zrobienia, jeszcze zd si rozrusza Boydar spojrza na swojego opiekuna z wdzicznoci i ciepy umiech rozpromieni jego twarz zobacz jaka to pikna ziemia. Obydwaj rozejrzeli si dookoa. Za chatami ustawionymi niedaleko siebie rozcigay si pola poprzecinane poaciami lasu, w oddali, jak leca panna wznosi si szczyt ly. Wszystko to przykrywaa biel niegu. Gra wygldaa jak opatulona w ciep pierzyn dziewica, pica teraz spokojnym snem. - Pikna jest cicho powiedzia Boydar i wszed do chaty, gdzie ju ludzie si krztali. - Niech bdzie pochwalony zawoa do goci Suligost, widzc ich przekraczajcych prg sieni Ju Panowie wstali, a da i Bg odpocznienie i pikny dzie. - Na wieki wiekw odpowiedzia Jaromir i szeroko si umiechn wczora tomy za wiele nie widzieli bo noc nas zastaa w drodze cho oko wykol i gdyby nie wasza gocinno Suligocie to pewnie bymy dzi z zimna zbami szczkali. Wdziczni wam jestemy za to. - Ech nie ma o czym rozpowiada siadajcie prosz Kiedy mczyni zajmowali miejsca za aw Boydar nagle skierowa wzrok w kierunku drzwi. Zza futryny, z wielk ciekawoci, wpatrywaa si w goci para oczu, ktra tak nagle jak si pojawia tak szybko znikna, kiedy tylko Boydar w nie spojrza i w gbi domu zatupotay dziecice nki. - A to i pisklta s w waszym domu? umiechn si Boydar wczora spay pewnikiem nie zbudzone naszym larum, ktre emy uczynili - Da Bg na ostatek syna, wczeniej i czasu nie byo i sposobnoci, rni ludzie nas nawiedzali, a i Czesi i Niemi zupi i spali potrafili. Teraz to si chocia Pana Piotra boj, bo ten ostatnim kaza rce poucina i puci wolno to si wie rozniesa. Temu maemu to ju sidma zima idzie i czas na postrzyyny. Chode tu smarku a i poko si szlachetnemu panu zawoa do chopca ktry cigle obserwowa goci zza drzwi. Chopiec niepewnie podszed do ojca chowajc si za jego nogami przed bacznym wzrokiem przybyszw. Jednak ciekawo bya wiksza od strachu. Wzrok chopca utkwi tylko w jednym 21

przedmiocie lecym na stole przed gociem, a by to miecz piknie zdobiony z gowni zdobion gow ptaka ktry na jelcu rozwija swoje skrzyda do lotu. - Podejd bliej, podoba ci si onierskie rzemioso? powiedzia Boydar do chopca czas na ciebie aby ci uczy bo kade rce bd potrzebne Boydar pogaska gow chopca i wsta od stou jak mamy jecha to jedmy gospodarzu, nie ma co zwleka. - Ano jedmy, sanie ju zaprzone odrzek gospodarz. Waszmociw serdecznie zapraszam - My do sioda zwyczajni i w saniach nam ni jak, konno pojedziem odezwa si Jaromir, podajc konia Boydarowi, a nastpnie sam dosiad swojego. W saniach miejsce zajli gospodarz, gospodyni i ich synek, ktry opatulony w skry cigle nie mg si napatrze gociom. Za saniami poda orszak jezdnych, jak onierska garda. Droga wia si pod wzgrzami, to oddalajc si to przybliajc do ly na granicy lasw. nieg skrzypia pod kopytami koni, i skrzy si a to mieni w oczach. Po kilku stajaniach, od strony lasw laskich podrnym okaza si niesamowity widok. Na maym wzgrku sta przepikny jele z dumnie wzniesionym poroem i tak jakby czeka na podrnych, kuszc ich w gb lasu. W modziecu krew zawrzaa, bo o poywienie tej zimy trudno byo. Spi konia i zanim ktokolwiek si obejrza, ruszy z kopyta. Jele sta niewzruszony tak jakby tylko na to czeka patrzc z daleka w posta jedca. Dopiero kiedy ten zbliy si na odlego rzutu oszczepem jele odskoczy i schowa si w lenej gstwinie. Zacz si szaleczy wycig myliwego i zwierzyny poprzez bukowy las. Jele to zwalnia to przyspiesza tak jakby cign myliwego w jakie konkretne miejsce, a ten zapatrzony tylko w cel niewiadomie poda za nim. Nagle byk gdzie zgina z oczu jedca. Ten niewiele mylc odnalaz jego tropy i poda za nimi. Las rzednia, Przed oczami Bolka ukazaa si polana z wielkim starym dbem co tu chyba sta od wiekw. Rozoyste konary na ktrych jeszcze wisiay pokle licie daway schronienie, i zdaway si obejmowa to miejsce. Niedaleko dbu sta jele i spokojnie wyuskiwa poywienie spod niegu. Bolko zsiad z konia, nakazawszy mu zosta na miejscu coby zwierzyny nie sposzy ruszy z wczni w kierunku zwierzyny. Leciutki wiatr przynis mu zapach zwierza to dobrze, wiatr od zwierza idzie to i mnie nie poczuje pomyla Bolko i skrywajc si powoli zblia si do rodka polany. Kiedy ju by blisko gwatownie podnis si i cisn oszczepem. Oszczep wyrzucony z potna si min cel wbi si w ziemi za jeleniem. Ten poderwa swj wielki eb, odbi si z czterech ng zawirowa i uskoczy w knieje. - Ot i po polowaniu pomyla Bolko i ruszy w kierunku oszczepu, gdy co, go zaniepokoio. Nie potrafi okreli co to jest, jaki dziwny szmer, dwik, czy tylko wraenie. Gdy zblia si do dbu nagle zrozumia. Zza dbu wyszed jemu naprzeciwko potny niedwied, ktry o tej porze powinien sobie smacznie spa w swoim barogu, a jednak nie spa. Sta teraz zapatrzony w oczy czowieka. Szybkie myli kbiy si w gowie Bolka, ucieka nie mia jak i gdzie, ko pozosta daleko, eby doj do oszczepu musiaby przej koo niedwiedzia. Nie pozostao mu nic innego jak doby noa i czeka. Niedwied podnis si na dwie apy i zarycza zwycisko. Jego ryk nis si daleko po kniei wzbijajc w powietrz stada wron, ktre ju zwietrzyy up. Nie miao znaczenia czy bdzie to czowiek czy zwierz. Czowiek i niedwied zaczli odwieczny taniec mierci, mierzc swoje siy, zagldali sobie gboko w oczy. Niedwied uzbrojony w potne apy zakoczone pazurami ostrymi jak damasceska stal i zby gotowe wbi si w ciao czowieka, czowiek tylko w n i si wasnego umysu. Krok za krokiem zbliali si do siebie, wyczekujc odpowiedniego momentu na atak - Teraz albo nigdy pomyla Bolko i ruszy. Dopad zwaliste ciao niedwiedzia i ju mia zagbi ostrze noa w mikkie futro gdy potne uderzenie apy dosigo jego gowy. wiat 22

zawirowa mu przed oczyma, ktre zalaa krew. Jego wasna krew. Uderzenie byo tak mocna e odrzucio jego ciao na znaczn odlego. N wypad mu z doni. Pad na nieg znaczc miejsce gdzie upad na czerwono. wiat pociemnia i ostatni widok jaki zobaczy to by zbliajcy si eb zwierzcia. - Boe przebacz mi pomyla i ogarna go ciemno

XXX

Dzie wstawa przeliczny. Soce powoli wschodzc na firmament niebieski, rozwietlao promieniami grd, i przedzierao si przez zamknite okiennice. Piotr otworzy oczy i wydoby si spod skr ktrymi by okryty. - Gody, ach te gody zawoa - ale to hucznie wczoraj byo przecign si takj mocno e wszystkie koci zachrzciy - Jeszcze mi we bie huczy jak wiatr we studni Podnis si z lea i podszed do skrzyni piknie zdobionej w rne koa i kwiaty, na ktrej to sta dzban z wod i misa. Szybko nala wody z dzbana do misy i obmy twarz. Pomie ju hucza w kominku ocieplajc izb. Woda znacznie go orzewia zmywajc ostatnie lady wczorajszej zabawy. Oj bywao to bywao. We dworze ju ruch to wielki by od samego rana, jado szykujc i pod kierunkiem mnichw i rycerza Dormira przygotowywali si do drogi do Grki gdzie Pan Piotr na miejscu starego chramu kaplic kaza wybudowa i kanonicy tam Bogu cze oddawa mogli. Piotr wypad na dwr jak wiatr, nie czekajc na nikogo. Za nim wyszed Dormir. - Zobacz jaki pikny jest wiat na te nowe Gody, Swarg ju to pod postaci soca coraz duej na niebie zostanie, radowa nam si trzeba a nie smuci. Dormir z mioci spojrza na Piotra. Jeszcze nie tak dawno may Pietrek walczy drewnianym mieczykiem, kiedy to on po mierci jego rodzica przej, rodzicielskie obowizki uczc go wszystkiego co sam potrafi. Teraz to ten may Pietrek naciera swoje potne ciao, gdzie spod skry wyziera kady misie i wida byo jak si napina przy kadym ruchu, aby je zahartowa tak jak hartuje si elazo do dobrego miecza. Jego dugie, jasne jak snop yta, wosy opaday daleko na ramiona, przytrzymane tylko na gowie opask. Stary Druid ich opuci, chocia cigle jego duch i pami o nim cigle tkwia w ich sercach. Jego nauki cigle tkwiy gboko zakorzenione. - Piotrze, ile Ci tumaczy trza e to nie Gody teraz a Dzie Narodzenia Paskiego? z politowaniem spojrza na Piotra Jake to ludzie maj przyj nowe, kiedy Ty, ich sdzia, dobroczyca i opiekun o starym zapomnie nie moesz? - Nie frasujcie si Dormirze, dobrze bdzie, oj dobrze. - ony ju czas Wam poszuka, a nie zaszye si w tym borze i wiata innego poza nim nie widzisz. We Wrocawiu wszystkie panny oczy za Tob wylepiaj, a ty jak wiatr po polach. Nic statku w Tobie, chocia ju ci na dwadziecia zim poszo. A, powiedze mi co ty tam umyli we Wrocawiu? Suchy mnie doszy e Bratanica Biskupa Piotra parol na ciebie zagia i nie bardzo odpuci chce. - Eee tam, gadanie. Widziaem ja si z Biskupem Piotrem i we mszy witej uczestniczc z Panem Bogiem pojednaniem uczyni. Na wyspie Piasek tej co to wity gaj i chram na sobie nosia i trakt bursztynowy do samej Romy biegnie, postanowilim Dom Boy postawi. Ta ziemia do ludu naley i dla ludu by powinna. Koci, podobno, ju myto za przejcie przez jego tereny bra zamierza, to jake to, ludzie za spotkanie z Panem Bogiem paci zmuszeni bd? Nie godzi si to, nie godzi. 23

Mczyni wrcili do dworca gdzie ju na stole wyldoway misiwa, grzane piwo i chleb zocisty, przed witami wieo upieczony. Mnichw ju od dawna nie byo, udawszy si do kaplicy w Grce, gdzie im Pan Piotr stary chram przysposobi, i teraz tam spowiedzi suchaj, aby ci co chc, dzie Paski z komuni zaczli. Piotr z Dormirem nie przerwawszy konwersacji, konsumowa zaczli, o modlitwie zapominajc. Braci Kanonikw zabrako. Gdy niada zakoczyli Piotr wsta nagle i krzykn konia sioda zacz skry na siebie wciga i szykowa si do drogi. - Co si stao? Gdzie to ci ta Twoja szalona gowa niesie? Na msze mielimy si uda do Grki, gdy Kanonicy obaczom e nas nie ma to dopiero nam bobu dadz zawoa Dormir - Nie martw si zd, tylko wiatru w puca nabiere Odkrzykn Piotr, wskoczy na konia i ruszy z galopa. Koskie kopyta zastukotay na mostku przed bram i tyle go widzieli. Pdzi tak w d gry w kierunku przeczy, ktr zw Tpada, to tam wcieky na cay wiat diabe tupn nog a gr wcisn w ziemi. Wiatr szumia mu we wosach, zimno wyciskao zy z oczu. Trakt, prowadzcy przez gst dbrow, to wznosi si to opada, naznaczony porozrzucanymi w walce o prym nad wiatem przez poprzednich bogw. Zwolni troch, dajc koniowi odsapn. Las przeszed w drzewa wymieszane, gdzie buczyny byo najwicej. Dobre stare drzewa, ktre skryway niejedn tajemnic. Spod kopyt koskich wyprysn bielak chowajc si w pobliskich chaszczach. - Ani uku ani cho oszczepu nie zabraem pomyla co mnie tak szybko wyrwao z ciepa domowego ogniska? Zatrzyma konia, bo co przykuo jego uwag, co niezwykego, co czego nie rozumia. W otaczajcym go lesie panowaa zowroga cisza. Nawet gazka, obciona czap niegow nie zaskrzypiaa. A jednak w tej ciszy byo co niepokojcego. Ko strzyg uszami jakby odbiera niesyszalne dla czowieka dwiki, rozwar chrapy apic w nie dolatujce zapachy. Nagle z drzew zerway si stada wron, gdy niedaleko rozleg si niedwiedzi ryk. Ryk taki jakiego jeszcze nigdy nie sysza. - Niedwied w zimie? I to takiej srogiej? To nie moe by zwyczajny niedwied pomyla Piotr i ruszy w kierunku nadchodzcych odgosw. Do tego miejsca prowadzia cieka wydeptana przez zwierzta. Kiedy stan na skraju polany jego oczom ukaza si przeraajcy widok. Niedaleko stojcego na rodku polany witego dbu, na ziemi lea czowiek zbroczony krwi. nieg dookoa jego gowy znaczy si na czerwono, odcinajc si znacznie barw od reszty. Na dwch apach, potny jak na laskie lasy, sta niedwied. Gow wznis do gry, przednie apy rozpostar szeroko w gecie tryumfu i gono zarycza. Niedwied zacz si zblia do lecego mczyzny aby dokoczy swojego dziea zniszczenie. Piotr niewiele si zastanawiajc rzuci konia w cwa w kierunku niedwiedzia. Przypomnia sobie e nie mia innej broni przy sobie oprcz noa za pasem. Jego jedyn broni teraz bya prdko i zaskoczenie. Z sioda konia krzycza w kierunku zwierzcia aby go odstraszy jednak ten odwrci si tylko w kierunku nowego przeciwnika i czeka. Ko wraz z jedcem wpadli wielkim impetem w potnego zwierza. W tym samym momencie niedwied machn potnymi apami w konia rozpruwajc mu trzewia. Sia tego uderzenia bya tak wielka e odrzucia i niedwiedzia i jedca wraz z koniem na par metrw. Niedwied przetoczy si kilka obrotw i podnis si gotowy do waki. Ruszy w kierunku zapachu wieej krwi, ktra rozpalaa mu zmysy. Piotra uderzenie wyrwao z sioda ale jego upadek zamortyzowaa warstwa puszystego niegu. Jego ulubiony Bachmat, niewielki a jake wierny, zwinny i odporny na cikie warunki pogodowe panujce na ly ko, lea teraz na niegu z wyprutymi trzewiami, i drga na ostatek, oddajc ducha. Piotr zerwa si na rwne nogi i doby noa. Chyba wcieko odebraa mu zmysy bo rzuci si na zbliajcego si niedwiedzia jak bestia rzdna krwi. Dwa potne cielska 24

zwary si w elaznym ucisku. Niedwied kilka razy sign czowieka, zrywajc mu skr z plecw i rozpruwajc bok. Piotr czu jak ostrze jego noa zanurza si w ciepym wochatym futrze. Na karku przy uchu czu jego oddech i charczenie. Ciepa posoka spywaa mu po rku. Niedwied zarycza, tym razem z blu. Piotr jednak nie przestawa,, wyrwa n i jeszcze raz wrazi je w ciao niedwiedzie, prosto w serce, i jeszcze raz, i jeszcze raz. Nagle osab, czu jak ziemia osuwa mu si spod ng, krew zalewa mu oczy, a ciemno je zasania. Czu jak zwala si na ziemi razem z niedwiedziem, spleceni jak dwaj tancerze, w miertelnym ucisku. Dookoa zapanowaa ciemno i grobowa cisza.

XXX Jaromir, ktry ze zbrojnymi ruszy w lad za ksiciem Bolesawem. Po dugiej jedzie dopiero teraz znalaz ksicego konia. Sta uwizany do drzewa. Po ksiciu tylko lady na niegu zostay. Przedar si przez krzaki i jego oczom ukaza si obraz miertelnego pola walki. Wszdzie dookoa zdeptany nieg, wymieszany z czarn ziemi. Ciaa lece na ziemi jakby otulone gaziami wielkiego dbu cae zbroczone krwi. Rozpozna ksicia i szybko podjecha do lecego. Delikatnie podnis ciao Bolka, ten wyda z siebie cichy jk. - yje zawoa z radoci dawa mi tu natychmiast sanie bo nijak ich rusza. Pan nasz w gow ugodzon tylko przytomno straci. - Oddawszy ksicia wojom pochyli si nad ciaami nieznanego czowieka i niedwiedzia - Boe, co tu si sta mogo? cicho wyszepta sowa ktre poszyboway jak wiatr, ktry nagle usta. - Jeszcze dycha rzek Jaromir podnoszc gow znad cia niedwiedzia i czowieka ale bardzo le z nim, niele go niedwied poharata. Obu, i ksicia i tego oto czowieka do chaupy zabra trzeba i chleba z pajczyn zagnie, ale temu to i niewiele pomc moe. Sanie z trudem podjechay bliej. Ludzie uoyli na nich trzy ciaa, dwa ludzkie z iskr ducha i trzecie, potnego krla tego lasu, ktry odda swoje ycie w cikiej walce okupionej krwi, ktra powoli wsikaa w ziemi przepynwszy przez nienobiay nieg. - O Jezusie Nazareski, co tutaj si dziao lamentowaa Dobrosawa tyle krwi, tyle krwi - Uspokje si kobieto, jue zapomniaa jak wszystko we wsi krwi byo naznaczone? Do dom trzeba ich bra, i opatrzy bo szybko ducha wyzion. Boydar to tylko przez eb sieczon, i rozumowanie na chwil postrada ale ten drugi. Z nim jest duo gorzej. Kt to jest? zastanawia si Suligost. Konie ruszyy stpa a za lasem, tam gdzie tylko mogy przechodziy w kus aby za bardzo rannych nie urazi. W domu ju szybko rozebrali poharatanych mczyzn, wody nagrzano i obmyto ich ciaa aby opatrzy rany. Kiedy zdjto odzienie z rannego nieznajomego oczom ich ukaza si przepikny medalion zawieszony na szyi mczyzny. Medalion z abdziem. - To to sam Pan Piotr ze ly zawoa Suligost o Jezusie Nazareski, trza grd powiadomi bo jak nam zemrze to tragedia bdzie. Bolko odzyska przytomno i rozejrza si dookoa. - Co si stao, gdzie jele? zapyta si sabym gosem Ledwie mg mwi bo na policzku a do ust wielka rana otwarta bya. - Czekaje, nie ruszaj si bo opatrzy trzeba, szrama zostanie szalona gowo powstrzymywa go Jaromir. Chleba zagnietem z pajczyn a teraz oboy to trza. Caego we krwi Ciebie znaleli a obok ten to nieborak szczepiony z niedwiedziem bez ducha lea. 25

Do Bolesawa nagle obrazy wraca zaczy jak zaczarowane, Zobaczy nad sob zbliajcy si wielki pysk niedwiedzi - i tak wanie ogarny mnie ciemnoci koczy swoj opowie i pewnie ten potwr by mi ducha odebra gdyby nie ten mny czek. To to on mi ycie uratowa, zrbcie wszystko aby go do ywych powrci. To ja jestem jemu winien. Czy wiecie kt on zacz? - Tak Panie odezwa si Suligost to Pan Piotr ze ly, po znaku abdziam go pozna, tak jak i Ciebie Panie po twoim mieczu, ktrego imi sawne w caym wiecie Grus. Nikt nie ma takiego tylko wy Panie. Do dworu juem posa umylnego aby ich o zdarzeniach powiadomi. Piotra ciao Stara Kupicha opatrzya, okadajc rany chlebem z pajczyn i niedwiedzim ojem smarujc aby si zasklepiy. Teraz nam tylko czeka czy aby przetrzyma. Ley on bez ducha, ciao ma postrzpione, ale mody jest, silny westchn z nadziej w gosie. Dzie toczy si w opowieciach o dziwnych splotach wypadkw, ktre si wanie zdarzyy. I wizyta Bolesawa, i jele i Piotr i w kocu ten ogromny niedwied w rodku zimy. Ogie wesoo hucza w kominku ale nikomu wicej nie byo do miechu. Losy Pana Piotra wayy si wanie. Czy jego mody, silny organizm przetrzyma to spotkanie z duchem laskich borw? W naszych yciach jednak nie ma przypadkw, kada napotkana na naszej drodze energia jest naszym przewodnikiem na dalsz drog. Czasu nie mona zatrzyma ale mona go zmieni a umys - lkliwy, zawistny i zachanny - odkry moe co, co go przerasta? Widzi on jedynie wasne projekcje - wyobraenia, wierzenia i wnioski, w ktrych jest uwiziony. Na podwrcu nasta wielki rumor, ktry wyrwa wszystkich z zamylenia. Cisza pka jak baka mydlana gdy do sieni wpad wielki rycerz i od progu woa - Gdzie on jest? jak si czuje? woa tur ju od progu - Miarkuj si waci rycerzu, bo nie wiesz przed kim stoisz zawoa Jaromir w cudzym domu jeste i hamuj wapan troch emocyje swoje. - Raczcie wybaczy wszyscy, a szczeglnoci Pan domu tego, jam jest Dormir, opiekun i przyjaciel Piotra. Przybyem natychmiast gdy mnie tylko wie dosza co si stao Dormir troch si uspokoi dycha jeszcze? Mwe prosz bo nie zdzier rycerz sta w progu izby z oczami penymi ez. - Wejde prosz i drzwierze zamknij bo chd na dworze odezwa si Suligost - Pan Piotr dycha jeszcze ale jest z nim bardzo le. Uratowa on ycie temu oto rycerzowi przed niedwiedziem ale sam odnisszy cikie rany mao ducha nie wyzion. Ley teraz w ou a Stara Kupicha siedzi przy nim, opatrzywszy jego rany. My nic wicej zrobi nie moem. Pjde ze mn, poka. Mczyni opucili izb i poszli w gb chaty. Weszli do mniejszej izby gdzie na ou w niedwiedzich skrach lea Piotr. Przy nim siedziaa kobieta, ktrej wiek trudno byo okreli, z rozwichrzonymi wosami wplecionymi w nie limi dbu szeptaa cicho zaklcia i proby. Na maym podstawku tliy si zioa ktre Kupicha podstawiaa do wchania Piotrowi. Dym dawa spokojny zapach, ktry Powoli roznosi si po caym domu. Dormir pochyli si nad Piotrem i chwyci jego do w swoje - Rozpalony jest, ale walczy westchn dzikuj Ci gospodarzu za opiek, i za ratunek a wam Kupicho za dobre sowo. Mam tu ja maci, ktre w popiechu zabrawszy, przywiozem ze sob. Zostay przyrzdzone przez kanonikw na witej Grze i one na pewno pomog zasklepi rany. To mwic powoli zacz oddziela bandae od ciaa z ktrego jeszcze sczya si krew. Powoli z namaszczeniem zacz smarowa kad rank, od tych najwikszych do najmniejszego zadrapania. 26

- Widz ecie nasmarowali go niedwiedzim sadem, to dobrze, to dobrze mwi sam do siebie.- duo krwi z niego uszo ale wszystko bdzie dobrze, bdzie dobrze powtarza tak jakby sam chcia si upewni w tym co mwi. Jemu teraz spokj potrzebny i odpocznienie powiedzia zakoczywszy smarowanie i owinwszy ciao powrotem w kupichowe bandae nie mog go zabra dzisiaj a chciabym z min spdzi t noc. Czy znajdzie si dla mnie jeszcze miejsce gospodarzu? - Miejsca ci u nas dostatek a i garniec miodu si znajdzie Suligost po opuszczeniu izby gdzie lea Piotr wskaza miejsce przy awie nie martwcie si, wszystko bdzie dobrze - Niele go ten niedwied poharata oderwa si Dormir kiedy ju osczy garniec przedniego trojaka a i was widz take zahaczy, pozwlcie obejrze i opatrze ran, a moj maci posmarowa. Szybciej si zagoi zwrci si do Boydara. - Szybko si zagoi powiedzia gdy ju ukoczy opatrywanie rany ale szpetna szrama zostanie, zostae naznaczony przez lskiego niedwiedzia W domu zacza si normalna krztanina, pomimo najazdu tylu goci, tylu wanych goci. Wydarzenia caego dnia caego dnia odsuny w dal rado ze wit, ale jake zbliyy wielu ludzi. Ciepo domowego ogniska, i kilka garncw miodu rozlunio atmosfer. Przepikne jezioro, ktre rozprzestrzeniao swe wody daleko hen poza horyzont dawao ycie wielu stworzeniom. Wody osigajc barw bkitu nieba, uszczyy si lekko od poudniowej bryzy. Wiele wysp, ktre wyrastay z wody jak pieczarki na ce zamieszkane byy przez wiele rodzajw ptakw. uraw, ktry dumnie brodzi przy brzegach jeziora, niepodzielnie panowa nad wszystkimi wodami. Nawet nad tymi z pnocy. Na poudniowym kracu jeziora, swoje gniazdo mia przepikny biay abd, ktry wielokrotnie wsplnie z urawiem, oblatywa jezioro w poszukiwaniu lepszych miejsc erowania. Byli jak przyjaciele, jak bracia, jeden stojcy za drugim.. Czasami wody jeziora byy mcone przez wiatry pnocne, ktre pustoszyy tamtejsze wyspy, lub wiatr ze wschodu, szarpicy trzcinowiska i niszczcy spokj tych wd, jednak uraw i abd potrafili zadba o wody przybrzene. abd zawsze nadstawia swoj wielk siln pier aby osoni urawia. Jednak przyszed dzie kiedy uraw szykowa si w dalek podr. Piecz nad jeziorem pozostawi czterem orom, podzieliwszy je wczeniej na pi czci a abdziowi nakaza opiek nad orami. Ory chocia pochodziy z jednego gniazda, nie zgadzay si z decyzj urawia, bo najstarszy twierdzi e to jemu naley si wadza nad caym jeziorem, i rozptaa si wielka walka na niebie. Ory to wznoszc si to pikujcy wyczyniay miertelny taniec. Zerwa si wielki wiatr, ktry wyrywa drzewa na wyspach, podnis taka wielka fale e linie brzegowe zaczynay zanika, Wiele ptakw zgino. T walk wygra najstarszy, a modsze pochoway si w swoich czciach stawu. abd wierny urawiowi, nigdy nie pogodzi si z przebiegiem spraw, ktre rozgryway si na jeziorze, i swoj moc wspar modsze ory. Dowiedzia si o tym najstarszy orze, ktry za kar uderzy w gniazdo abdzia i porwa go uwizi na swoich terenach. Oszalay z zemsty, niepomny na wol urawia kaza go olepi. abdzia opanowaa gboka ciemno, i czu jak spada i spada i spada - Nie ! z izby gdzie lea Piotr dobieg wszystkich ogromny, peen blu krzyk Pierwszy zerwa si Dormir i dobieg do oa chorego Cichaj synku, cichaj, to tylko sen powiedzia z ojcowsk czuoci Dobrosawa przyniosa wody w miednicy, i gaganem szmat stary rycerz ociera zroszone kroplami potu czoo Piotra. Gorczka opanowaa ciao rannego , wstrzsajc nim od czasu do czasu jak wiatr grusz pen cikich, dojrzaych owocw. Ale i wiatr z czasem musi ustpi. Kupicha naparzya zi, na maym talerzyku rozpalia niewielki ogie ktrego odym podsyaa pod nos chorego, szepczc przy tym sowa modlitwy i zakl. Piotr zapad w gboki zdrowy sen.

27

- Bdziesz ty zdrw oj bdziesz z zadowoleniem powiedziaa Kupicha czystym. aksamitnym gosem zupenie nie pasujcym do jej wygldu poyjesz ty jeszcze, poyjesz, chocia nie atwo Ci bdzie. Dormir spdzi t noc przy ou swojego ukochanego wychowanka, ktrego traktowa jak syna, przykrywajc go i ocierajc zroszone czoo. Zioa Kupichy dziaay. Dzie wsta zimny lecz soneczny, niektrym nowy rok a niektrym nowe ycie przynoszc. Dormir widzc e zioa zielarki, jej zaklcia i modlitwy a w szczeglnoci ma, ktr przygotowali mnisi na ly, dziaa doskonale i Piotr czuje si na tyle dobrze ze moe zosta przewieziony do grodu, wysa umylnego po powody. I Bolesawowi rana si piknie zagoia przez jedn noc. Bolesaw odwinwszy bandae krzykn zdziwiony: - To to cud moci Dormirze, tak piknie wasza ma zadziaaa. To wbrew naturze aby tak szybko rana si zarosa. Pan Bg chyba Was kocha i czuwa nad wami - Cuda nie zdarzaj si wbrew naturze odrzek Dormir lecz w brew naszego jej pojmowaniu. Szrama zostaa, ktra wam usta wykrzywia, ale cieszcie si ecie z yciem uszli. Przed domem ju czekay powody, aby zabra Piotra i Dormira na l. - Poczekajcie jeszcze zawoa Boydar i podszed do lecego Piotra. Delikatnie wziwszy jego rk naoy mu swj sygnet zdjty wanie z palca. Pikny srebrny sygnet z brodzcym urawiem - Powiedzcie mu, jak si obudzi, e Ksi Bolesaw jest jego bratem i przyjacielem, e jest mu dunikiem. ycie za ycie, krew za krew. Dormir spojrza na Bolesawa, ale nie wyglda na zdziwionego. - Jak powiedziae Panie odrzek oby tylko w trudnych chwilach nie zmieni zdania, bo nie wiem czy bezpieczniej jest by ci bratem czy wrogiem wyszeptawszy kocwk odwrci si i podnisszy Piotra na wasnych ramionach zanis go do sa i nakry grubymi skrami. - Gospodarzu dzikowa Wam chciaem za opiek nade mn, jak i nad t gorc gow powiedzia Dormir zwracajc si do Suligosta - pozwlcie poegna si na ten czas, jemu do dom pilno, i podkurowa go biedaka trza. Tam mnisi si nim zajm, a w ukadach z bogiem to i szybko wrci do zdrowia. - To ja wam dzikuj Dormirze, miaem to wanie prosi Pana Piotra aby to on dokona starego zwyczaju postrzyyn mego syna, ale to wszystko sprawio e Piotr niemoc w ou zleg i nie moe tego dokona. Moe to wyroki boskie sprawiy? Pewnikiem taka bya wola boa aby tak si nie stao. Pewnikiem ma waniejsze cele, ale to on was sprowadzi w progi moje i Zatom mu wdziczny oderwa si Suligost jedcie w spokoju niech bogowie nad Wami czuwaj i przywiod Piotra do zdrowia. Dobry to Pan i mocny. Dormir wsiad na sanie i strzeli z bata. Konie ruszyy w kierunku grodu na ly odprowadzane przez liczne pary oczu z domostwa. Kiedy ju wszystko ucicho Bolesaw przerwa cisz, ktra zapanowaa, wypeniajc jak dziwna pustk - A kiedy to chcielibycie ostrzyc swojego syna Suligocie? - Wczora wanie mino mu dziesi zim i czas to by ale to wszystko sprawio e odwleko si troch tradycji naszych dziadw. Nie wiem kiedy teraz Pan Piotr do przytomnoci wrci, i bdzie w peni si aby tego dokona Odrzek Suligost, jednak nie potrafi ukry smutku w swoim gosie. - Nie frasujcie si, a mog to ja ostrzyc Waszego wychowanka? Zapyta Bolesaw z uwaga obserwujc gospodarza - Wy Panie? Suligost ze zdziwienia a zamar Sam ksi chce by opiekunem mego syna? Nie miaem takiej miaoci o to prosi To wykrzyknwszy, rzuci si na kolana przed Bolesawem 28

- Dobrze ju dobrze, wstacie, nie pora na takie fanaberyje - Bolesaw, lekko si umiechnwszy chwyci Suligosta za ramiona i podnis z kolan. Wielk mi przyjemno sprawicie pozwalajc opiek obdarzy to co macie najcenniejszego, wasze dzieci, i wyksztaci go i wyszkoli. Dokonam tego pod jednym warunkiem, e zaraz po postrzyynach pozwolicie ochrzci waszego syna tak aby wychowa si w nowej religii i sta si wyznawc jednego Boga Wszechmogcego. Taka jest moja wola To mwic Bolesaw spojrza gboko w oczy Suligosta niemale sigajc dna jego duszy. Na twarzy Suligosta zamajaczy na chwil cie niepewnoci - Jake to tak? A bogowie naszych ojcw i dziadw? Pomyla A co one na to, kiedy wymr w pamici, kiedy datkw nie dostan czy nie bd si gniewa? A moe ten Nowy Bg jest silniejszy od naszych starych? Wtpliwoci zaczy ogarnia wszystkie myli ojca, ktry jak najlepiej chcia dla swego syna. - A nieche tam Odpowiedzia Suligost Soce i tak wstawa bdzie kadego ranka, a ka si spa wieczorem, zastpione na niebie przez ksiyc i gwiazdy. Ziarno bdzie wschodzi, aby na podatn ziemi trafio, drzewa rosn nie przestan, a ptaki piewa na chwa bo. Jakie to ma znaczenie jak bg ma na imi? Wasza wola Panie, niech si wic tak stanie. Aby ten brzdc wierzy w cokolwiek a tradycji i pamici swoich przodkw nie zabaczy. Zgodzi si Suligost. Wieczerz szykowa trza i goci sprosi. Kiedy soce chylio si ju ku zachodowi w Sulistrowicach zapanowa rejwach. Wielu goci zjechao si pozna i powita Ksicia Bolesawa, bo chocia by mody wiekiem jego sawa ju rozesza si po wszystkich granicach lska. A teraz jeszcze bdzie uczestniczy w starodawnym zwyczaju przejcia opieki przez ojca nad synem, ktry od tego momentu wanie zaczyna wkracza w dorose, mskie ycie. Matka wykonaa swoj prac teraz przyszed czas na ojca . Wszyscy obecni zgromadzili si na rodku izby a matka przed ojcowskie oblicze przywioda ubranego w lnian koszul syna. Jasne, somiane wosy opaday chopcu na ramiona, a na jego twarzy malowao si skupienie. Gniewko schyli gow przed ojcem oddajc si w ten sposb pod jego piecz. Suligost uj w palce wosy chopca, ktre zsuny si zasaniajc czoo chopca. - Niech imi twoje bdzie Bogusaw... Niech saw ci ono przyniesie i przychylno bogw... i aby Ty, na chwa bogw nie zapomnia o tym co tu zaszo. - Z powag ojciec odci spory pukiel wosw i z naleytym szacunkiem powieci go pomieniom ogniska. Wosy zaskwierczay cicho i wzlatujc wysoko chwilowo rozwietliy si janiejszym pomieniem. - Niech wasze donie to samo uczyni, a usta wypowiedz imi, ktre od dzi mj syn nosi bdzie... - Zwrci si Suligost do Bolesawa, przekazujc jemu noyce. - Przez cztery ywioy jakimi s powietrze i ziemia, ogie i woda, przez ten kosmyk wosw skadany pomieniom w ofierze, los twj Bogu powierzamy - Z powag rwn ojcowskiej, Bolesaw kontynuowa ceremoni postrzyyn. - Bd wierny sobie i dumnie podaj w swe przysze ycie. Niech bdzie ono prawe i podoba si Bogu... Niech imi twoje bdzie Bogusaw... Nastpnie obaj wykonali nad gow chopca stary znak, znak krzya, majcy zapewni chopcu dobrobyt i przychylno losu. Kolejno teraz podchodzili do Suligosta pozostali gocie, z ktrych kady odcina pasemko wosw i wypowiadajc yczenia ciska je w ar pomieni. Po dokonaniu postrzyyn, ktrym dugo jeszcze towarzyszyy obrzdowe pieni, Bolesaw podszed do Suligosta.

29

- Suligocie, syn twj posidzie woci na wschd od Gry ly za to, cocie dla nas uczynili, dajc nam opiek i schronienie w domu Waszym, to bdzie moja darowizna Gono rzek Bolesaw, aby wszyscy zgromadzeni syszeli jego sowa. Poprzez zgromadzonych przeszed pomruk zdziwienia. - Czas i bogom ofiary zoy, do witego dbu czas rusza, do dbu gdzie Bolesaw Krzywoustym si sta kto zawoa - Do dbu Reszta goci podchwycia zawoanie i wszyscy ruszyli na polan. W domu pozostaa tylko Dobrosawa, ktra usiadszy przy awie obja domi swoj gow - I co teraz bdzie? Jak to teraz bdzie? Zadaa pytanie, zagbiwszy si w cisz, ktra ogarna ca osad. zy pojawiy si w jej oczach jak dwie pery i powoli spywajc po policzkach spaday na aw. W grodzie na ly kanonicy zajli si Piotrem tak dobrze e ten, obudziwszy si na chwil, i posiliwszy si troch, zapad znw w gboki sen gdy nagle jego usta zaczy co mwi. Dormir usiad na brzegu oa i zacz si wsuchiwa w sowa wypowiadane prze Piotra. - Bogusaw, niech twoje imi bdzie Bogusaw Powtrzy jeszcze raz Piotr i zapad w gboki leczniczy sen. Boe Narodzenie Anno Domini 1100 dobiegao koca. Nad l oprcz Wielkiej i Maej Niedwiedzicy na ciemne niebo w wielkim swoim blasku, wypyn zoony z gwiazd abd, tworzc wielki krzy na niebie.

30

mier, jednemu al, drugiemu mio przynosi Gdy oczy wypaka trzeba Wysany dla innego po on Sam mio odnalaz, Ronij lubczyku na mio na miech Serce nie suga, cho czasami grzech

Lato roku 1114 chylio si ku kocowi. W Krakowie, po cikich bojach w bohemskiej krainie, Ksi Bolesaw odpoczywa przy swojej chorej onie. Ilu ju tu medykw si przewino, ile dobra nabrali, lecz aden nie dawa nadziei. Zbysawy ycie powoli dogasao jak wypalona wieca, ycie ktre trwao zaledwie niecae trzydzieci lat, z ktrych jedn z trzech czci spdzia przy boku swojego ukochanego ma. Wydaa mu dwoje dzieci na wiat przeywszy wielk tragedi swojego ycia gdy jedno z nich odeszo. Cho Bolesaw nie by wzorem ma i ojca, bardzo go kochaa. Teraz ju sama wiedziaa e czas si poegna. W ou boleci i choroby lec, szczeglnie z wieczora, gdy gorczka si wzmagaa, przekraczaa prg miejsca, ktre ciko ju byo odrni od jawy. Czasami wdrowaa po przepiknych kamiennych ogrodach otoczona wonnociami kwiatw, a trawa delikatnie uginaa si pod ciarem dotyku jej stp, czasami wznosia si ponad wszystko i niczym ptak szybowaa w przestworzach, pochaniajc gbi tego wiata, ktry j otacza. Jednej nocy, kiedy wrcia ze swoich podniebnych podry nagle obudzia si z krzykiem O Jezu Miosierny, nie dopu do tego. Krzyk ten roznis si szerokim echem po zamkowych komnatach. Suka, ktra czuwaa przy niej, dorzucia drew do ognia, wzniecia wiato i spojrzaa na posta Zbysawy. Ta usiadszy na ou, odrzucajc nakrycia z wielk rozpacz szukaa czego lub kogo tak jakby chciaa go obj. W jej niewidzcych oczach, poncych teraz jak agiew pojawi si strach. - Ju czas na mnie, ju czas, jeszcze chwila, daj si poegna powiedziaa sabym gosem. Do jej komnaty zbiegli si wszyscy, nawet Ksi Pan, ktry usiad na brzegu oa i delikatnie obj swoj on. Medycy przepychali si jeden przez drugiego z dobrymi radami a to z miksturami, ktrych nawarzyli wczeniej. Wszyscy chcieli przypodoba si Bolesawowi, albo te nie chcieli narazi si na gniew jego. - Cichaj, ju cichaj agodnie odezwa si do swojej ony, gadzc j po rku. Ze zroszonego czoa Zbysawy strukami spywa pot, zalewajc oczy i spywa na delikatn dug szyj. Jej ciao byo rozpalone. - Panie, trza jej krwi upuci bo - jeden z medykw chcia co powiedzie, lecz spojrzawszy w oczy ksicia natychmiast zamilk. - Wszyscy won, won co do jednego wrzasn Bolesaw i zrobi gwatowny ruch gow, ukrywajc swoj twarz tak, aby nikt nie zauway toczcej si w d po policzku zy wynocie si wszyscy. W przebywajcych w komnacie jakby grom z jasnego nieba strzeli, w popiechu zaczli opuszcza komnat. W takich chwilach nikt nie chcia naraa si ksiciu ustpujc jemu z oczu. Zapanowaa cisza, cisza w ktrej sycha byo ciki oddech Zbysawy i jeszcze co czego nikt nie potrafi okreli. Co jakby stumiony pacz dziecka. Bolesaw delikatnie przytuli swoj twarz do jej doni, i wpatrywa si w jej rozpalone oczy szukajc tam choby promyczka nadziei. - Podejd prosz sabym gosem odezwaa si kobieta 31

- Jestem przecie, jestem przy tobie szeptem odpowiedzia Bolesaw, lecz skierowa swj wzrok tam gdzie wpatryway si oczy jego ony. W kcie, cicho siedzc i chlipic siedzia may chopiec, wycierajc zy rkawem koszuli i delikatnie pocigajc nosem. Kolana mia schowane pod dug koszul, o ktr mao si nie przewrci podchodzc do matki. W wietle kagankw wida byo strach, ktry si czai w tych dziewicioletnich oczach. Delikatnie przybliy si do oa, chwil sta w niepewnoci patrzc na ojca, jednak to byo silniejsze od niego - Matulu, nie zostawiajcie mnie rozpaka si w gos - Nie pacz, ja odchodz w kolorowe ogrody wypenione zapachem kwiatw. Tam bdc, zawsze bd przy tobie, baczc aby ty by zdrowy. Tam, w grze skd bd patrze na Ciebie jak dorastasz, jak stajesz si mczyzn, nikt i nic mi w tym nie przeszkodzi. Przychodzimy na ten wiat nieproszeni, a odchodzimy gdy nas potrzebuj. Spotkam si tam z twoim maym braciszkiem i razem bdziemy czeka na was. Czas si ju przestanie liczy, nikt nie bdzie zapisywa nam dni, miesicy, czy pr roku, a jedno ycie bdzie jak mgnienie oka, no nie pacz ju mwia tulc syna do piersi. Oczy jej zagodniay, tak jakby caa bole odesza. Oddech jej si wyrwna. - Nie pacz kiedy jutro ju mnie nie bdzie, odejd szczliwa wiedzc e ty jeste zdrw, id ju prosz do swojej komnaty i po si spa, ja tu jeszcze z Panem ojcem troch zostan. Nie wiadomo skd, jak duch, pojawia si niania i objwszy do dziecka poprowadzia go w czeluci zamkowe. Gdy ju oboje zniknli za drzwiami, Zbysawa opada na puszyste poduchy, ktre podtrzymyway jej sabe ciao. Bya zmczona, saba, oczy jej si same zamykay. - To jeszcze nie wszystko odezwaa si sabym gosem gdym tak leaa dzisiaj, miaam sen. Lataam jak ten obok na niebie widzc ca ziemi. Moim oczom ukazao si jezioro a nad nim walczyy cztery dorodne ory. Obiecaj mi e zadbasz o Naszego syna, o swojego Pierworodnego, o twoj krew z krwi. Z luby na mym ou mierci e nie dasz go skrzywdzi spojrzaa gboko Bolesawowi w oczy, mocniej zaciskajc palce na jego doni. - Ale - Bolesaw zawaha si przez chwil - Obiecaj powtrzya swoj prob - Obiecuj W ciszy komnaty, ktr przeryway tylko trzaski z palcych si brewion, ten gos zabrzmia jak gos wydobywajcy si z gbi serca, z gbi duszy. Usyszawszy odpowied gowa kobiety opada na poduszki, ostatni raz spojrzaa w okno za ktrym wanie pojawiay si pierwsze promienie soca i zamkna oczy. - Dzikuj, kocham ci Ostatnie sowa, ktre wydostay si z jej ust, uleciay wraz z ostatnim jej oddechem. Dzwony z pobliskiego kocioa rozdzwoniy si na jutrzni, odprowadzajc jej oddech w nowy, lepszy dzie. benedictus Deus Israhel quia visitavit et fecit redemptionem plebi suae ... ad dandam scientiam salutis plebi eius in remissionem peccatorum eorum ..

XXX

- Piotrze, dobrze e przybye powiedzia ksi do potnego mczyzny, ubranego z prostot, po rycersku, lecz schludnie dawnom ci nie widzia i ju posya po Ciebie miaem, aby ci troch wyrwa z tego Wrocawia i obj Biskupa yrosawa. Doszy mnie suchy e nie atw masz tam dol z Czechami i Niemcami, co pustosz przygraniczne ziemie. Jeszcze mi 32

aoba nie mina po mierci mojej ony, a i z dworu ciko si ruszy bom obietnic niebodze na ou mierci zoy e si maym Wadysawem zajm. Nie czas to dla mnie w domowych pieleszach siedzie, ale c, mier nie wybiera umiechn si jedn stron twarzy, gdy pamitka po laskich lasach nie pozwolia mu na wicej, a i do miechu mu wcale nie byo. - Ano lekko nie jest odrzek Piotr naupilim my ich, wszelkiego dobra i jecw nabrawszy, teraz oni nas od czasu do czasu nachodz. Ech taka to ju nasza codzienno machn rk dzisiaj my ich jutro oni nas - Chciabym ci o pewna spraw prosi ale ty pewnie zdroon i jakiego wytchnienia potrzebujesz. Zanim ci Twoj komnat przygotuj moe przejdziemy si po podwrcu zamkowym? - Twoja proba jest dla mnie rozkazem, mj Panie odrzek Piotr ze zwyk dla niego swobod i swawol ukryt w gosie - A przestaby ju si naigrywa, yciem Ci winien i tego nigdy nie zapomn. - Prno by wspomina, dawno to byo, a w bojach nie raz i nie dwa Ty mnie ratowae, a jakem to wrci z Ziemi witej com by Panu Jezusowi za to e mnie do ycia przywrci podzikowa, a tu Czesi a do Wrocawia podeszli? A wczeniej Niemce co podbi chcieli nasze zachodnie granice. Takie to ju nasze onierskie ycie, bez chwili oddechu. Mczyni jeszcze nie upucili krugankw gdy za nimi rozleg si tupot maych ng. Piotr obrci si w kierunku skd dochodzi ten miy dla jego ucha dwik i zobaczy jak za nimi biegnie may chopiec i wymachujc drewnianym mieczykiem woa: - Bro si, jeeli potrafisz, inaczej posiekam na talarki Dobiegszy do mczyzn skierowa swoj ma bro w kierunku Piotra. - Oszczd mnie panie, nie zabijaj Piotr prosi z udanym strachem przecie ja niczemu nie winien. Okupi si moe, tedy ocal moje ycie. - A co mi dasz? chopiec nagle zatrzyma si i z dziecica ciekawoci wpatrywa si w mczyzn. - Hmmm pomyla rycerz, marszczc poprzecinane bruzdami i ogorzae od soca czoo c ja da ci mog? w jego niebieskich oczach zabysy ogniki umiechu a przy oczach pokazay si dwie zmarszczki czyme ja mgbym si okupi u takiego znacznego pana, jedynie chyba to tylko moe zrwnoway moje ycie Powiedzia Piotr i powoli z za pazuchy wyj przepiknie zdobiony may sztylet schowany w ozdobnej pochwie. Chopcu a zawieciy si oczy na widok noa. - To dla mnie? zawoa prawdziwy sztylet? Dzikuj ci, dzikuj z prdkoci byskawicy pochwyci przedmiot aby jeszcze, nie daj Boe, darczyca si nie rozmyli i zacz przypina sobie do pasa. - Wadysawie, Wadysawie, gdzie to si podziewae z dali dobieg ich gos niani. Wracaj tutaj szybko i nie przeszkadzaj Panu Ojcu Bolesaw z czuoci obj syna i delikatnie odwrci w kierunku dobiegajcego gosu Uciekaj teraz do niani, a zwaaj aby sobie lub komu innemu krzywdy nie zrobi tym sztyletem - krzykn za oddalajcym si chopcem. Nikt jeszcze wtedy nie zdawa sobie sprawy jak prorocze byy to sowa. Mczyni wyszli z zamku i udali si na mury w kierunku Wisy. Kiedy stanli ich oczom ukaza si krajobraz jak z bajki. Wisa, ktra wia si jak niebieski smok, swoim ciaem oplatajc miasto, ya swoim wasnym yciem. Flisacy spawiajcy drzewo, barki ktre wiozy towary do rodzinnego miasta Bolesawa, do Pocka. Na wzgrzu wawelskim wanie trwaa budowa nowej katedry. - Widzisz, ruszy si std nie mog - odezwa si Bolko po chwili zadumy - a pozosta tutaj nie chc, ty mi jak brat, tobie tylko zaufa mog 33

- Jak brat? - Piotr spojrza z uwag na ksicia. W jego gowie wszystkie znaki woay o ostrono - wolabym by Ci Panie przyjacielem Bolko spojrza na Piotra z uwag - Odpokutowaem ju moje winy i sam tego czynu auj kadej nocy. Nie wracaj prosz do tego tematu, bo zdziery trudno. Czterdzieci dni em poci, udaem si z pielgrzymk do witego Idziego w wgierskiej ziemi, i opaciem si mocno kocioowi, gdym odwiedziwszy Gniezno i witego Wojciecha o zmiowanie baga. Tedy ekskomunika zostaa zdjta i zostaem przywrcony do Kocioa. Zrobiem com musia dla dobra tego kraju, ktry si rozpociera przed Tob, a trzeba zrobi jeszcze wicej. Zobacz na te barki, ktre do Pocka pyn. Morze to nasze bogactwo i tam trzeba wyruszy, bo i Prusowie bardzo handel blokuj. upi mi tam bardzo kupcw, ktrzy wdruj do Romy szlakiem bursztynowym. To rwnie i ciebie dotyczy bom sysza e koci na wyspie Piasek chcesz postawi, a tam wanie biegnie owy szlak. Pomorze przeciwstawia si naszej wadzy, Niemce pustosz nasze zachodnie granice, Czesi, jak sam wiesz, poudniowe, a od czasu choroby i mierci Zbysawy, od Rusinw nijakiej pomocy nie ma. Tam co si bdzie szykowa. Od mierci mego tecia, wiatopeka, ktrego Pan wezwa do siebie na rok przed mierci Zbysawy wiele si tam zmienio. Wadz po nim obj Wodzimierz Monomach. Wprawdzie dotrzymuj traktatw, ale ju nie tak chtnie a i czasami wymiguj si tumaczc swoimi walkami z Poowcami. Z Czechami ju umocniem pokj, ktry da Ci troch wytchnienia, ale nadszed czas na Prusw. Skarbimir radzi aby uderzy na Pomorze i opanowa trakt wilany, tylko nie wiem co z Rusi, czy dotrzymaj traktatw. Piotr sucha w milczeniu. Niewiele wiedzia o sytuacji w kraju. Od czasu jak go laski niedwied w ou zoy najedzi si po wiecie. Wiele bogactw ze sob przywiz, wrciwszy na ojcowizn, ale i tam si wiele zmienio. Grd ju jaki taki pusty si wydawa, pomimo obecnoci przyjaci. Dopiero tutaj, ten dziecicy miech przypomnia jemu o tym czego jemu brakuje. To dziwne uczucie samotnoci, ktre czasami jego ogarniao, prbowa pokry arliw modlitw, ktra zbliaa go do Boga, tego nowego Boga z ktrym ju zdy si zaprzyjani. Wyczu tak wanie nutk samotnoci w sowach Bolesawa, chocia ten mwi o sprawach pastwa. - Matki mu potrzeba - powiedzia na gos i sam si przerazi, e wyraa swoje myli niekontrolowanie. - Jak to matki? - zdziwi si Bolko - komu? Skarbimirowi? - Wybacz Panie, nie myl o Skarbimirze, myl o Tobie. Nasz kraj jest jak nasz dom. Prochy naszych przodkw pozostawiane s w kadym zaktku, a jeeli w domu rzdzi kilka osb, nikt nie dba o wychowanie tych, ktrzy przejm nasz sched. Dziecku matki i ojca trzeba. Najpierw porzdek i spokj zapanowa musi dookoa nas, eby ten wzr przenie na wiksze sprawy. Musisz Panie wypeni pustk, ktra nastaa po odejciu Zbysawy. O modym Wadysawie myl. Jemu to matki trzeba, a tobie odpocznienia. - Jemu ju dziewity rok idzie i zgodnie ze starym obyczajem, on ju wychowaniu ojca oddany by powinien. Jaromir ju go szkoli w walkach jednak, czasami widz jak dzieci pacze za mioci matczyn, a jemu ju to nie przystoi. Mczyzn sta si musi - Bolesaw na chwil zamilk, apic myli, ktre w gowie mu si kbiy - jest jedna na to rada. Pojedziesz w posy na Ru Kijowsk, a oczy otworzysz i uszy nastawisz na wszystkie sprawy ktre si tam dziej. Zrobisz to dla mnie? Tylko tobie mog zaufa. - Zrobi Panie - odpowiedzia po chwili Piotr, chocia wiedzia e misja ta trudna i niebezpieczna by moe. O swoje ycie nie dba, ale z tym czowiekiem ktry teraz gboko zaglda mu w oczy czyo go co wicej ni przyja. czya ich mier, ktra omina ich o wos.

34

- Porozmawiamy o tym wszystkim w najbliszym czasie, jak obmyl plany, a ty odpoczniesz i przygotujesz si do podry. Par dni to pewnie potrwa, a i ludzi dobra trzeba wiernych takich, ktrzy za ciebie patrze bd - to powiedziawszy Bolko odwrci si i ruszy w kierunku zamku zagbiajc si w swoich mylach. Piotr ruszy za nim nie zwlekajc. W refektarzu ju czekao na nich misiwo na pmiskach i dzbany z winem i piwem na zbou waonym. Zapach ciemnego chleba wieo upieczonego miesza si z zapachem dziczyzny. Mczyni zasiedli do posiku, ktry to ju spoyli w milczeniu. - Co zamierzasz teraz robi Piotrze? - zapyta ksi kiedy ju suba posprztaa ze stou - Teraz? Jeszcze nie wiem, dawnom nie by w Krakowie i chciabym si przyjrze temu miastu, ktre dziki Twojej szczodrobliwoci si rozwija. Budowa katedry na wzgrzu wawelskim bardzo si posuna jak widz i pod kierunkiem Biskupa Maura posuwa si do gry. - A tak, to prawda. Biskup Maurus, ktry zasiad na tronie biskupim cztery lata temu przykada wielkie starania i jak powiedzia w przyszym roku chciaby ju zakoczy pierwszy etap budowy i powici dolny koci. Moe niedugo poznasz ksidza Biskupa. Oj ciki to benedyktyn i wierny suga boy. Musisz jeno pamita e o zmroku bramy zawieraj a klucze do moci wojewody oddaj i nijak ju a do witu rozwarte nie zostan. Opowiada si by musia i mnie po nocy budzi - umiechn si ksi - a gdzie to bywa twj dzielny przyjaciel Dormir? - A zosta w Grce gospodarstwa pilnowa. Znudzio mi si na ly, bliej ludzi trzeba a i on na mnie naciska, abym jaka biaogow sobie pozyska, jak twierdzi 34 rok mi ju idzie i na staro starym kawalerem zostan, i nie znajdzie si nikt kto o mnie innym opowie a inna prawda to czowiek nie rolina, eby w miejscu tkwi - odpowiedzia Piotr, umiechajc si do swoich wspomnie o wiernym druhu i przyjacielu - na szczycie teraz kanonicy krluj. Ksi wsta, a Piotr zaraz za nim. - Pozwl Piotrze e nie dotrzymam Ci towarzystwa, ale wane sprawy mnie wzywaj. Dae mi dobr myl i teraz tylko realizacji potrzeba. Wszystko wyjani ci w swoim czasie. Dzikuj Ci za wszystko. Takie sowa w ustach ksicia byy rzadkoci. Wielkim powaaniem i szacunkiem u Bolesawa cieszy si Piotr, czy to za spraw uratowania ycia, czy te dlatego e by jaki by. Prawdomwny, szczery, otwarty i odwany. Nikt jednak tak naprawd tego nie wiedzia. Piotr opuci zamek przez nikogo nieniepokojony. Krakw w owym czasie rozrasta si do duej metropolii. Wawel, ktry growa nad miastem zbudowany na wypitrzonej, skalnej grze tak jakby z gry obserwowa ycie, ktre ttnio w dawnym podgrodziu zwanym Ok i rozmieszczonych na pnocnej stronie, na rozlegym tarasie wcitym w Dolin Wisy, podgrodziach. Teraz to wszystko czyo si w jeden wielki organizm. Wjechawszy nad rzek apa w puca jej zapach. Dukt ktry go prowadzi jak we nie, nagle si skoczy a Piotr stan przed rotund kocioa. Niewielki to by kociek. Obejrza si za siebie gdzie w oddali zobaczy mury miasta. Cisz nagle zburzy terkot k wozu zaprzonego w dwa woy. Na wozie, oprcz snopkw zboa, siedzia starszy mczyzna. Jego twarz ozocona promieniami jesiennego soca wygldaa jakby drzema, w spracowanych rkach trzyma wodze. - Stj - zawoa Piotr Mczyzna drgn i otworzy oczy. - C to za koci? - zapyta Piotr - A to to naszego Ksidza Biskupa Stanisawa koci, szlachetny panie, w tym to miejscu Ksi Bolesaw3, nie zwaajc na religi JezuChrysta, ubi go kaza i rozczonkowa jego ciao, to i pniej koci biskupowi tutaj postawiono.
3

Bolesaw Szczodry

35

- Jake to tak? Ksi Biskupa pozbawi ycia kaza i do tego rozczonkowa jego ciao? A za c to taka okrutna kara go spotkaa? Chop spojrza na rycerza zastanawiajc si co odpowiedzie bo i straszna bya to historia. - Nie bje si, opowiadaj, adna kara ci nie signie, a jak opowiadanie si spodoba to i nagroda Ci nie ominie - A byo to szlachetny panie ju wiele zim temu kiedy to Pan nasz Bolesaw z rycerzami na Rusi wojowa. W domu pozostay i ony i matki i dzieci. Wiele z nich nie dotrzymao wiernoci swoim mom i ksi kaza je za to ukara. Biskup Stanisaw wstawi si za nimi bo skoro - jak twierdzi mj dziad - rycerze wybaczyli to dlaczeg ich ksi mia kara? Za to wstawiennictwo Ksi Bolesaw, jako za zdrad, kaza go ycia pozbawi a jego ciao rozczonkowa, ale jak tam byo naprawd to ja nie wiem, Tylem usysza od dziada mojego. Ja chop prosty, ktry codziennie rano si modli aby Bg zdrowie da i siy. Piotr zasucha si w opowie. - Ru i ony - to coraz czciej przychodzio mu do gowy. Sign do sakiewki i wyj srebrny krek. Obejrza go dokadnie z dwch stron. Na jednej stronie widnia ksi, zabijajcy wczni smoka, a z drugiej za krzy z okrgymi zakoczeniami a pomidzy ramionami kropki i cztery gwiazdy. Wok znajdowaa si potrjna, perekowa obwdka. Dopiero co mennica ksica w Krakowie zacza bi te monety. II - Naci denara, podobaa mi si twoja opowie - powiedzia Piotr i rzuci w kierunku chopa. Ten zapawszy monet rzuci si do ng rycerza aby mu podzikowa, lecz Piotr spi ju konia i ruszy stpa w kierunku kocioa. Zsiad z konia i ruszy w kierunku drzwi, stanwszy przy cikich wrotach nacisn klamk, ktra po pokonaniu lekkiego oporu opadaa i drzwi z piskiem si otworzyy. Z wewntrz otuli go przyjemny chd. Przekroczy prg wityni. Panowa tutaj pmrok, wiato, ktre wpadao przez niewielkie okienka okadao na posadzce dziwne wzory. Zbliy si do otarza umieszczonego w okrgym prezbiterium ktre byo owietlone tylko przez malutkie podune okienko umieszczone wysoko nad otarzem. Pomidzy naw gwn a prezbiterium na belce sta duy drewniany krzy, z ktrego Jezus bogosawi wiernym. Po prawej i lewej stronie dwie absydy, razem z wie tworzyy krzy z wielkim okrgiem nawy gwnej. Empory umieszczone na filarach piknie zdobionych, daway wraenie czego nieosigalnego, czego co jednak istnieje i jest ukryte przed wieloma oczami. Nagle przed oczami Piotra ukazaa si przepikna twarz modej kobiety. Jej ciemne dugie wosy splecione w dwa warkocze opadajce a do pasa, na gowie spite byy opask. Spod ciemnych brwi, z figlarn mink spoglday na Piotra oczy ciemne jak dwa wgielki. Kobieta bya tak pikna e Piotrowi a serce zaczo bi mocniej. Wzdrygn si a twarz kobiety znika. Rozejrza si zdumiony, tak jakby jeszcze mia j gdzie zobaczy. Nigdzie jej nie byo, w kociele by sam i aden dwik nie zdradza obecnoci innej osoby. Od cian tylko odbija si gos mocno bijcego serca. Jego serca. Piotr zrobi znak krzya i zagbi si w modlitwie. - Panie, czy to jest jaki znak dla mnie? C to wszystko znaczy? Ty, ktry zdradzon zawise na krzyu, nie umare lecz pozostae tam gdzie w bkicie nieba. I ty wity Stanisawie, ktry bronie zdradzajce ony. Bo czyme jest mio? Mio jest wybaczeniem. Mowie im wybaczyli wic Ty zgine w imi mioci. Zmiuj si nade mn i wstaw si tam za mn u Pana Naszego, cokolwiek by ty nie znaczyo. Piotr wsta z klczek i wyszed ze wityni. Zmruy oczy gdy promienie soca zaczy mu si wdziera pod powieki. Jeszcze czu si wypeniony moc tego miejsca, a jego modlitwy kryy wok nawy wznoszc si ponad empory i dotykajc krzya na sklepieniu ulatyway w gr, gdzie tam w gr do adresata. Dosiad konia i szybko ruszy w kierunku miasta. 36

Krakw ttni yciem, ktre powoli ukadao si na spoczynek. Przekupki oczyszczay towar ze swoich straganw, patnerz zbiera zbroje i bro, a rybacy ocinali petwy niesprzedanym rybom. Chopi ktrzy przywieli zwierzta na targ, powoli wracali do swoich domostw. Tylko karczmy ttniy yciem weselszym i goniejszym ni rano. Piotr nie mogc zapomnie o kobiecie, ktr zobaczy w kociele nie zwaa ju na ruch w miecie. Ruszy prosto w kierunku zamku, aby tam w ciszy i spokoju rozway to co si wydarzyo.

XXX - Cisza ! - Potny gos Bolesawa wstrzsn sal rycersk tak e nawet mury zadray. Cisza jaka po tym nastpia nieprzerywana bya nawet lotem muchy, ktra usiada na stole. - Zebralimy si tu aby radzi a nie na jatki - spokojniejszym ju gosem powiedzia Bolesaw pooywszy swe donie na gowach dwch lww piknie wyrzebionych w ksicej stolicyIII tak jakby stay na stray - znacie dobrze sytuacj, kto i z ktrej strony nam zagraa. A co o tym wszystkim sdzicie wy moci biskupie? Ksi skierowa swj wzrok w kierunku Biskupa Maurusa IV siedzcego po jego lewicy. Ten, odziany w szkaraty, z wielkim zotym krzyem na piersiach i rk opart na pastorale, powoli odwrci swoj oliwkow twarz od powanionego rycerstwa i zwrci ja w kierunku Bolesawa. Jego ciemne oczy pilnie wypatryway zdania, ktre moe si kry w duszy czowieka tak zacnego jak Bolesaw, jednak nic tam nie znalaz. - Moci ksi, na sprawach wojskowych ja si nie wyznaj, a i polityk uwaam za zbdn, albowiem wszyscy jestemy dziemi jednego Boga. Jeno zwa prosz na to ze Bg zabroni zawiera sakramentw, a takim jest maestwo, pomidzy ludmi jednej krwi. Przypomnij sobie jako e prosi o dyspens u papiea na twj lub ze Zbysaw. Ojciec jej, wiatopek, wszak z Piastw a wic i z Twojej krwi si wywodzi. Matk jego bya Gertruda Mieszkwna, ktra sw dusz oddaa Bogu nie dalej jak sze rokw temu. To ju lepiej Salomea z Bergu. Ma ona dwie siostry, Rycheza zostaa on ksicia czeskiego Wadysawa, a Zofia jeszcze w tym roku on Ottona. Takie koligacje mogyby przynie spokj i niejakie korzyci z ich strony. - Niemra? Nigdy - znw podniosa si wrzawa - Mao to oni nam krwi napsuli? Mao ziem naupili o wadz nad nami sigajc? - rozognione gowy wojewodw, rycerzy i doradcw ksicych paroway nienawici. - Do Kijowa trza nam swatw sa, z Niemrami to tylko mieczem rozmawia. Wredny to i zdradliwy nard, ktry sobie i tylko sobie chce przywaszczy wszystkie ziemie i narody. - Do Kijowa - zawtrowali inni Jak nigdy, rycerze i doradcy byli jednomylni. Tylko nie Salomea z Bergu. Starali si przekrzycze jeden przez drugiego jakie to korzyci mog z maestwa z Mari, crk wiatosawa i Oleny, crki Tugor Khana wypyn, sami jednak nie pojmujc co dla wielu, a midzy innymi i dla nich byoby najlepsze. Nienawi zalewaa im oczy. Rozsierdzone, czerwone twarze wyraay dezaprobat ju na samo wspomnienie sowa Niemiec. Piotr sta w cieniu, ukryty przed niepotrzebnym wzrokiem. Nie odzywa si bo i takowej potrzeby nie byo. Zaufanie jakim obdarzy Bolesawa nie pozwolio mu zaj jakiegokolwiek stanowiska. Nie ywi urazy do Niemcw, bo i on dobrym za nadobne odpaca. Mia on midzy niemi i wrogw i przyjaci. Pojedzie tam gdzie zostanie posany i wypeni swoje zadanie. Cao tej sytuacji, tego rozgardiaszu, tego targowego przekupstwa i krzykw jednak nie docieraa do niego. Cigle przed oczyma widzia twarz kobiety, ktra sprawia e serce jego bio szybciej, znacznie szybciej ni tego mg oczekiwa. Ju na sama myl o niej dostawa wypiekw na 37

twarzy. Nigdy wczeniej czego podobnego nie czu - czary to czy znak boy?, kime ona jest? zadawa sam sobie pytanie, na ktre nie potrafi znale odpowiedzi. Jeszcze nie potrafi jej znale. Ksi podnis rk wymagajc ciszy. Tym razem towarzystwo uspokoio si szybko i nie trzeba byo podnosi gosu. - Dobrze, niech tak zatem si stanie. Postanowilimy sa posw na Ru, aby to oni omwili warunki nowego przymierza - wsta i powoli, w peni swojego majestatu, opuci sal rycersk wraz z biskupem Maurusem. W sali zapanowaa cisza, aby nagle wybuchn now wrzaw. Zwolennicy i przeciwnicy zaczli si przekrzykiwa nawzajem i mao do rbaniny nie doszo gdyby nie Skarbimir z rodu Adwacw, wojewoda ksicy. - Cisza panowie. Spokj - zawoa dononym gosem - Wanie tylko do rozamw prowadz, musimy si trzyma razem, jak jedna myl, dopiero wtedy moemy stworzy silne pastwo, pod panowaniem Krzywoustego - oczy wszystkich skieroway si na mwicego - albo innego wadcy - doda ju ciszej tak, aby nie wszyscy syszeli, jednak to doleciao i do Piotra uszu - Rurykowicze to potny rd, ktry zapewni nam spokj i bezpieczestwo na wschodzie. Musimy rusza na pnoc, na Pomorze i na Prusw, do wiary witej ich przekona. Pogastwo si tam szerzy. Jedno obiecuj a inne robi . Barki nasze i flisy atakuj grabice doszcztnie. A da Bg to i upy dostatnie bdzie mona przywie. Przyszo pokae moci panowie, e racja po mojej stronie bya. Piotr cicho opuci sal.

XXX

- Jego Ekscelencjo, powi mi prosz troch czasu, musimy zamieni dwa sowa na osobnoci - Bolesaw zwrci si do biskupa Maurusa kiedy opucili sal rycersk - przejdmy si chwil. Ruszyli po krugankach okalajcych dziedziniec zamkowy - To o czym chc z Wasz Ekscelencj porozmawia nie moe dotrze do niepowoanych uszu. Ta rozmowa musi pozosta pomidzy nami. Jego Ekscelencja sysza co si dzieje w duszach tych zawistnych i zagorzaych przeciwnikw Niemcw, jednak, tak jak Ekscelencja raczy wspomnie i dla mnie i dla pastwa bdzie to najlepszym rozwizaniem. Kiedym jeszcze bawi w Pocku, kapelanem naszej rodziny i kanclerzem by Otton z Bambergu. Po wyjedzie dostpi on godnoci biskupa Bambergu. Czy byoby moliwe poprzez rce waszej witobliwoci przekaza list, ktry ja skrel ? - Niezbadane s wyroki boskie i drogi, ktrymi on nas prowadzi. Co planujesz ksi e to a takiej tajemnicy wymaga? - biskup krakowski stpajc krok w krok obok Bolesawa zacz mu si przyglda jakby go pierwszy raz zobaczy. - Otton z Bambergu ju nie raz przysuy si naszej rodzinie. Teraz nie mam nikogo, kogo posa bym mg do Bergu by przygotowa rozmowy dotyczce lubu. On byby dobrym porednikiem i mediatorem. - Chcesz si sprzeciwi woli rady? - Rady? Sam widziae e oni tylko kci si umiej. Nie raz to, kiedym wraca z wyprawy bez pozwolenia opuszczali szeregi by upy i bracw do rodzinnych majtkw rozwie. Nie s oni jeszcze gotowi na wiksze sprawy, nili ich wasne grody. Pastwo musi by jak ciao czowieka, dwie rce do pracy, dwoje oczu do patrzenia, dwoje uszu do suchania czy w 38

kocu dwie nogi aby mogo porusza si do przodu, ale tym wszystkim zarzdza tylko jedna gowa. To ona decydowa powinna w ktrym kierunku ma si porusza, chocia jakby ciao rce stracio czyme by si wtedy broni miao? Da Bg to caa ta ziemia i jemu kiedy pokon zoy. - Dziki to kraj i dziwni ludzie, w ktrych to stara tradycja, stare prawa, spataj si z nowymi a te pierwsze mieczem trzeba wykorzenia i siln rk trzyma - biskup w zamyleniu obj doni zoty krzy co mu na piersiach zwisa tak jakby tam szuka rady i rozwizania. Popoudniowe promienie soca rozjaniy jego oliwkow cer. Cienie, ktre filary rzebionych w kamieniu krugankw kady si na posadzk, wiele spraw skrywa a inne wystawia na wiato jesiennego soca zaczy. Na dziedzicu zamkowym, poniej nich toczyo si normalne ycie. Turkot wozw, ktre wanie dostarczay beczki pene wina, pokrzykiwania kucharzy, gosy warty stojcej u bram. Stukot koskich kopyt odjedajcych wojewodw. Wszystko to powoli si wyciszao razem z wyduajcymi si cieniami, aby w kocu wypeni zamek cisz, gdy bramy si zatrzasny. Tylko zawoania stray i pochodnie przecinay ten spokojny wydawaoby si sen. Tylko gdzie w dalekich Czechach pyna pie, ktr bardowie przekazywali sobie z ust do ust Bolesawie, Bolesawie, ty przesawny Ksi [...] Godny jeste i krlewskiej, i cesarskiej wadzy. Gdy z tw garstk tumy wrogw tak trzymasz na wodzy. [...] On prowadzi dozwolone wojny z poganami, my wzbronion walk wiedziem tu z chrzecijanami; dlatego te Bg poszczdzi mu walk zwycisk, a nas susznie za zadane krzywdy karze klsk. 4

Dzie wsta ju typowo jesienny. Ciemne chmury, ktre pokryy niebo grubym kouchem nie przeszkodziy Piotrowi wsta wczeniej, duo przed innym. Nie wysypia si w tych zamkowych pieleszach, przyzwyczajony do otwartych przestrzeni i nieba upstrzonego gwiazdami nad gow. To ju cay miesic od kiedy tu przyby i cigle, na prob ksicia tkwi w Krakowie. Zaczyna tskni za Sobtk, za borami ly, gdzie zawsze mg si wtopi w yjc natur. Tutaj, gwar miejski ju go mczy. Pozna ju robot bednarzy, garncarzy, smolarzy czy snycerzy, ktrzy wystawiali swoje towary na rynku. Ksi dba o jego wygody, chocia nie mia za duo czasu zajty rozmowami. Piotr usiad na krzele i z przyzwyczajenia swj miecz ostrzy zacz gdy do izby wszed posaniec. - Ksi pragnie ciebie widzie Panie - oddawszy pokon zakomunikowa - czeka na ciebie w refektarzu bo raczy wyrazi yczenie niada z Tob. - Dobrze, ju id - odpowiedzia Piotr a posaniec znikn za drzwiami Piotr naoywszy pas i przypiwszy do niego miecz ruszy w kierunku drzwi. Zamek zaczyna si budzi z nocnego snu, brama ju staa otworem - ech wskoczy na konia i uciec std pomyla. Dwch czonkw stray otworzyo przed nim drzwi refektarza i zaraz za nim drzwi si zamkny. Przy stole ju siedzia Bolesaw oczekujc go. - Siadaj prosz i racz zje ze mn niadanie - odezwa si Ksi nie czekajc na sowa powitania - jakem Ci ju wspomnia mam dla Ciebie zadanie - Ja wanie miaem Cie prosi aby pozwoli mi wrci do Wrocawia, ckni mi si za domem
4

Kroniki Galla Anonima

39

- Za domem? Czy ty aby czego nie ukrywasz przede mn? Moe tam na Ciebie jaka dziewka czeka a ty tu mury zamkowe ogldasz - Ksi z uwag spojrza na Piotra - Nie - achn si Piotr - adna biaogowa na mnie nie czeka, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, tskno mi jedynie do przestrzeni i do lasw. Nie dla mnie to zamkowe ycie bez nieba nad gow. Piotr zaj miejsce za stoem. Suba opucia refektarz cicho zamykajc drzwi. Zostali sami. - Musisz co dla mnie zrobi - Bolko patrzy gdzie w dal powoli wac sowa - z poselstwem Ci pol na Ru aby prowadzi rozmowy dotyczce mojego maestwa z Mari Bolesaw na chwile przerwa wsuchujc si w cisz ktra zapanowaa. Piotr pomny wczeniejszej rozmowy czeka na dalszy rozwj sytuacji, prbujc nie utraci ani jednego sowa. - Bdziesz tam moimi oczami i uszami co jest najwaniejsze, o losy pertraktacji si nie martw. Przeduaj rozmowy najduej jak si da. - Jake to, mam kama? - zapyta Piotr - Kama? Nie, nie Ty bdziesz kama, jeeli ktokolwiek bdzie kama to ja. Bior na siebie ten grzech. Niestety nastay takie czasy, kiedy otwarte przybice kapturami zastpi trzeba. Tylko Tobie mog ufa, a misja ta trudna i niebezpieczna by moe. Moesz za to gow przypaci. Jadc tam te si nie piesz, i zbieraj informacje po drodze. Ja rozpuszcz wieci e mj pose, glejty potrzebne dostaniesz i list do Wodzimierza Monomacha, ktry to teraz opiekunem jest Marii. We ze sob niewielki oddzia zbrojnych. Dobierz sobie samych zaufanych a szkolonych w walce. Zabierzesz ze sob dary, aby si mg w aski wkupi i na dworze troch duej zosta. Sama podr zajmie Ci ze dwadziecia dni, a wieci bd e z podarkami jedziesz, tedy uwaaj i nie daj si zabi bo misja fiasko przynie moe. - Czyli rozumie mog e nie zaley Ci na tym aby polubi Mari, a raczej zaley ci na tym eby jej nie polubi, a jednak utrzyma dobre kontakty z Kniaziem Kijowskim? Czy nie o to Ci chodzi? - I dlatego wanie Ciebie posyam. Sam syszae co si dziao na radzie. - Ano syszaem - odpowiedzia Piotr odstawiajc pmisek - syszaem znacznie wicej nili powinienem, a moe wanie syszaem to co powinienem usysze dla Twojego dobra. - A c tam jeszcze szczekay te psy? - ksi podnis gow - Skarbimir, posta to osobliwa - Piotr opowiedzia Bolesawowi wszystko co usysza w sali rycerskiej - nie opowiedzia si jawnie przeciwko tobie bo to by mu mierci grozio, ani te nie podway Twego sowa, ale w jego gosie byo co co kazao mi zwrci Twoj uwag. - O Skarbimira si nie martw, dobry z niego onierz i wierny suga. Wsawi si on znacznie w bitwie z Sieciechem i dlatego te to on, nie kto inny przej obowizki Ksicego Palatyna. Wszebor - zawsze walczcy? - Bolesaw z umiechem spojrza na Piotra - Trzymam ja Skarbimira krtko ale dzikuj Ci za czujno Twoj, tego teraz wanie od Ciebie oczekuj. Pojedzieszli na Ru? - Pojad - krtko odpowiedzia Piotr - kiedy mam wyrusza? - Listy i glejty na jutro bd gotowe, dobierz sobie ludzi i konie a jutro jeszcze przed poudniem wyruszysz. Skarbnik wyda ci kosztownoci i materiay na podarki. O swojej misji z nikim nie rozmawiaj, a wieci bdziesz sa przez ludzi ktrych Kanclerz Micha ci wskae. Masz jeszcze piercie z urawiem, ktry onego dnia Ci podarowaem? - nie czekajc na odpowied kontynuowa - On bdzie znakiem dla innych. On wszystkim powie e to ja Ci posyam. Id si zatem szykowa do podry, a jeszcze cay dzie przed tob. Mczyni wstali od stou i ruszyli w kierunku drzwi. - Nareszcie skocz si me mki w tych kamiennych murach - pomyla Piotr - Musz poszuka Bogusawa. Ten may brzdc ktremu Bolesaw nada imi wyrs ju na prawdziwego mczyzn, zabior go ze sob. 40

Bogusawa znalaz z bibliotece z pewnym benedyktynem, ktry na dwr ksicy przyby z Wgier ale w jego gosie sycha byo prowansalski akcent 5. Za poleceniem im pana kanclerza Michaa Adwaca zosta ksicym skryb i spisywa histori dla potomnych. - Pan Piotr - modzian ucieszy si na widok znajomej postaci - jake si ciesz. Doszy mnie suchy e bdziecie si udawali z poselstwem na Ru. Ech wyrwa ja bym si z tych murw bo mnie ten oto mnich ksigami zamczy. - Ja wanie w tej sprawie - umiechn si Piotr - ale patrzc z drugiej strony to szybko si tutaj wie rozchodzi. Nawet mury maj uszy. Bracie benedyktynie zabior tego oto modego czowieka ze sob na chwil - zwrci si do mnicha skrztnie kaligrafujcego literki w wielkiej ksidze. Ten tylko machn rk, nawet nie spojrzawszy na obcego i powrci do zapisywania historii. - Wiem e nie powinienem ciebie odrywa od nauk - rozpocz rozmow Piotr - bo nauki s przyszoci tego kraju, tylko ludzie wyksztaceni i modzi mog kontynuowa to przez nas, i naszych przodkw rozpoczte dzieo. Tylko jasny, niczym niezmcony, umys moe doprowadzi do szczytnych celw, do rozwizania wielu tajemnic tego wiata, ale teraz ja potrzebuj ciebie przy sobie. Ty znasz jzyk Rusinw? - O tak Panie Piotrze, znam bardzo dobrze. Jeszcze jak ya nieboszczka Ksina uczya mnie tego jzyka, czasami rwnie bajdy i klechdy opowiadajc czy pieni piewajc. Pikny to jzyk i melodyjny. Po prawdzie podobny do naszego ale nie wiele. - I o to chodzi, i o to chodzi - odpowiedzia Piotr - bd jutro przed poudniem gotw do drogi. Bolesaw usiad, chwil si zastanowiwszy, zacz pisa: Swemu panu i ojcu najukochaszemu Ottonowi, dostojnemu biskupowi, Bolesaw, wdz Polakw pokorne lubowanie braterskiej ulegoci. Poniewa wspomniaem twoje przebywanie w okresie twojej modoci z waciw tobie szlachetnoci u mojego ojca, a obecnie take Pan jest z Tob umacniajc ci i bogosawic ci na wszystkich twoich drogach. Jeli to nie uwacza twojej godnoci, pragn odnowi z tob wizi i korzysta z twojej rady i pomocy dla wikszej chway Boga, za wsparciem jego aski. Wiesz bowiem - jak mniemam - w jaki sposb nieokrzesany kraj barbarzyski Pomorzan zosta poskromiony nie moj lecz Bo moc i prosi o dopuszczenie do spoecznoci Kocioa przez chrztu obmycie. Lecz oto, przez trzy lata staram si i nikogo odpowiedniego do tego dziea a mnie bliskiego nie mog pozyska spord biskupw albo kapanw. Std poniewa jest rozpowiadana twoja niestrudzona wito, skora do wszelkiego szlachetnego dziea, zgodnie z naszym pragnieniem bagamy, najdroszy ojcze, niech nie wzbudzi niezadowolenia propozycja przyjcia tego rodzaju pracy dla chway Boej i wzrostu twego wasnego uwicenia. A take i ja po ojcowsku oddany ci suga, pokryj wszystkie wydatki twoje i twoich towarzyszy podry i tumaczy jzyka i kapanw pomocniczych i wszystko cokolwiek byoby potrzebne dostarcz, tylko ty najdroszy ojcze, zechciej przyby.V Przeczytawszy jeszcze raz, skrztnie owin to sznurem i wezwa kanclerza. - Opiecztujcie to pieczci i dostarczcie to do biskupa Maurusa - powiedzia, podawszy list kanclerzowi. Roztopiony ow scali dwa koce sznura, a uderzenie motka wytoczyo na nim ksicia stojcego z proporcem a na drugiej stronie witego Wojciecha bogosawicego jedn rk ziemie polskie a drugiej rce trzymajcego pastora. Wszyscy ju widzieli, jak si jaskki zbieraj w kupy do odlotu, obsiadujc gstym wiankiem kalet i brzegi dachu. Gdy one wiody rady koo domu, bociany sprawiy swj sejm bociani na
5

Mowa tu o Gallu Anonimie

41

gach, to koujc w bkitnym powietrzu z rozpostartymi nieruchomo skrzydami, to opadajc na ziemi. Potem rwnie jak urawie, kaczki, gsi, z wielkim klangorem i klekotem odleciay na poudnie, by dopiero wiosn wrci. Nikt nie troszczy si o to, dokd lec, jak nie przychodzi nikomu na myl pyta, gdzie lgnie si zorza i dokd zima odchodzi. Nastpnego dnia oddzia dziesiciu zbrojnych jedcw z wozem i lunymi komi ruszy w kierunku wschodzcego soca, drog ktr ju raz, wojska Bolesawa Chrobrego przeszy i wrciy zwycisko.

XXX

Kijw, grd prastary, mocno historyczny i arcysowiaski, Derewian Horod Latopicw Ruskich, gniazdo i siedziba dnieprowych Polanw, pniej siedziba Rurykowiczw i Wielkiego Ksistwa Kijowskiego, serce dawnej normandzkiej poudniowej Rusi i jej duchowe religijne ognisko6 rozciga si w swojej okazaoci nad wielk wod Dnieprem zwan. Kijw od dawna zwizany by z t tajemnicz rzek. Poprzecinane niezliczonymi jarami, grujce nad rozlewiskiem Dniepru wzgrza, okazay si idealnym miejscem na zaoenie osady. Nie brakowao tu zwierzyny, grzybw i jagd, gdy redniowieczny Kijw lea na skraju ogromnej poleskiej puszczy. Rzeka dostarczaa ryb, odgradzaa od nieprzyjaci i suya jako trakt komunikacyjny, czcy stolic Rusi ze wiatem. Pod panowaniem wiatopeka, ktry na chrzcie otrzyma imi Micha urodzia si Maria. Czasy w ktrych si urodzia, jak czas dla wszystkich Sowian, by czasem walk, mierci, zdrady ale take czynw rycerskich, pieni, zmian. Jej szczciem, urodzia si na dworze ksicym jako crka wadcy Kniazia Kijowskiego wiatopeka i jego drugiej ony Oleny, crki Khana Tugora. Nie miaa ona atwego ycia w tych kniaziowych murach. Lubia przestrze, wiatr we wosach, ktry delikatnie pieszczc rozplata jej warkocze. Jej oczy jak wgielki rozwietlay kade miejsce gdzie tylko wesza. Jednak mier jej ojca odebraa jej ca rado ycia. Przesunita wraz z brami w najdalsze komnaty zamku, jako najstarsza wypeniaa obowizek rodzicielski dzielc troski z rodzestwem. Pewnego dnia gdy tak przechadzaa si po korytarzach zamkowych posyszaa rozmow - trzeba j za m wyda, bo ju w leciech jest - No to prawda, chyba ju osiemnasty jej idzie. Rok jak wiatopek nie yje. Wielu si o ni starao, ona zawdy rzeka nie. Doszy nas suchy e Bolesaw, m zmarej jej siostry Zbysawy zamierza si i o Mari upomnie, podobno swaty ju wysa. A gdzie to ona jest? - Jeno Bg raczy wiedzie. Lata jak czajka nad dunajskimi jarami. Woli na zajce i jelenie polowa nili w zamku siedzie. Jej bratu ju te smy rok idzie i czas bdzie na nauki go sa. - A co on mnie obchodzi? Dwadziecia lat walczyem wiatopekiem o prawo do stolicy w Kijowie, to jest moje miejsce, nie tych bkartw. Dobrze si stao e zmar, bo do wojny domowej doj mogo. Wydam j za pierwszego lepszego, ktry si o ni upomni, nie baczc czy co zapaci czy nie. Najlepiej by byo pozby si ich wszystkich, tyle e nie politycznie z hanem zadziera. Maria zatrwoya si. Zacisna pici a na knykciach pojawiy si biae plamy. Ciaem jej wstrzsn gniew i bezsilno, ktra jak wielka drzazga wdzieraa jej si do serca. - Przy ojcu nigdy by tak nie powiedzia - pomylaa
6

Sownik geograficzny Krlestwa Polskiego i innych krajw sowiaskich Tom IV z 1883 roku

42

Po cichu ucieka. zy zaczy zbiera si w oczach a jaka dziwna sia ciska gardo. - Jak on tak moe, przecie to kuzyn ojca, to rodzina - myli zaczy si kbi jak runo za m tak od razu, zaraz? Nigdy mnie nie dostan. Nigdy Biega tak przez cay zamek a wybiega na dziedziniec zamkowy, wpadajd po drodze do swojej komnaty i zabierajc zgrabny uk, i strzay. Jesienny wiatr rozwiewa jej wosy. Z rozpdem wpada do stajni. - Konia - krzykna, zaplatajc warkocze na gowie w ksztacie korony. Kiedy przyprowadzono jej konia, uk z koczanem przerzucia przez plecy i wskoczya na grzbiet. Ruszya z galopa rozganiajc gapiw na zamkowym podwrcu, mina bramy, przejechaa przez podgrodzie rozpdzajc przekupki i wypada na otwart przestrze. Kiedy znalaza si na wolnej przestrzeni pogonia konia, ten przeszed w cwa wycigajc dug szyj. Jak wicher wpada pomidzy drzewa poleskiej puszczy.

XXX

- To ju trzy niedziele Panie, jak jestemy w drodze, koniom i ludziom wytchnienie trza da - odezwa si Bogusaw. Piotr jakby nie sysza sw. Jego myli gdzieindziej kryy. Czu jakby zblia si do swojego przeznaczenia, jakby duchy praprzodkw nagle si obudziy i prowadziy go w nieznane. Zapomnia ju tego uczucia. To wracao tylko jak by na ly. Tam czasy dziecistwa odbijay si echem od kadego drzewa. Teraz co si z nim dziao takiego, czego nie rozumia. Ostro umysu, poprzez lata zatara si i trudno byo jemu czyta we wasnych odczuciach - na dobre to czy na ze - powiedzia gono Bogusaw spojrza na niego z niezrozumieniem - Jak to na dobre czy na ze? Odpocz? To chyba tylko po mierci - zamrucza pod nosem - Ja mwi o obozie, do Kijowa ju tylko p dnia drogi wic wypadaoby zatrzyma si na popas aby w zamku nie pokaza si jak nieoczekiwani gocie. - Dobrze wic, poszukajcie miejsca na nocleg, ale tak eby wz dobrze ukry przed ludzkim wzrokiem. Zapolowa nam trzeba bo i odek o swoje si upomina. Dobra wieczerza zawsze doda si. Wyjechali na polan, na skraju puszczy, ktra przytulaa si, jak dziecko, do wielkiej wstgi Dniepru. Szybko zakrcili si przygotowujc obozowisko. Piotr razem z Bolesawem ruszyli na poszukiwanie zwierzyny, ktrej peno byo w tych lasach. Pikna ania ktra staa na wzgrku popatrzya na nich i ruszya w gstwin. Piotr a umiechn si na myl o takiej zdobyczy. Skradajc si za ani wyszli na niewielk polan, gdy usyszeli wrzaw. Na polan wypad w cwale jedziec, ktry goni ju konia resztk si. Ze zdenerwowaniem oglda si za siebie. Wielkie biae plamy piany odryway si od bokw konia, mieszajc si z krwi ktra cieka w miejscu gdzie wystaway groty strza, i z wiatrem opaday na ziemi. Za jedcem podao trzech nastpnych odzianych w skry wosiem na wierzch. W rkach ich topory i motki byy. Jeden z nich raz po raz wypuszcza strzay z maego uku w kierunku uciekajcego jedca. - C tam si dzieje? Musimy jemu pomc - powiedzia Piotr spojrzawszy na Bogusawa - Ubij nieboraka jak nic, jego ko ledwie zipie - Nie nasza to sprawa Panie, ale boskie przykazania nakazuj nie pomoc ludziom bdcym w potrzebie, a ten to chyba jest w potrzebie.

43

Bogusaw szybko naoy strza na ciciw uku i nacign, nie mierzc za dugo, wypuci j. Ta z cichym chichotem poszybowaa w kierunku ucznika i z plaskiem wrazia si w jego ciao. ucznik zachwia si, rozoy rce wypuszczajc uk i zwali si jak dugi z konia. Jego lewa noga zapltaa si w strzemi i tak martwego ko wlk za sob nie zwalniajc biegu. Mczyni wyjli miecze i z krzykiem, w penym galopie, uderzyli na zdziwionych przeladowcw. Ci jednak nie dali im pola walki. Zobaczywszy wielkiego rycerza, ktry wydawa im si potworem. Z wzniesionym mieczem, gorejcymi oczami i wielkim rykiem jakoby li potwr jaki poda w ich kierunku. Ze strachu zawrcili konie nie dbajc nawet o ciao swojego kompana powleczone przez konia, zniknli gdzie w gstwinie lenej. Ko z uciekajcym jedcem zatrzyma si o stajanie dalej. Jedziec lea bez ducha, przytulony do koskiej szyi z rkoma wplecionymi w grzyw. Z jego plecw wystawa bet strzay. Zmrok zapada szybko. Na polan wytoczy si pikny owal ksiyca. Piotr zbliy si do konia, i cicho przemawiajc uspokaja go. Zwierz pod wpywem jego gosu powoli zaczo si uspakaja. Bogusaw chwyci za uzd a Piotr delikatnie chwyci bezwadne ciao w potne ramiona i zdj z konia. - Jaki on lekki taki - powiedzia ni to sam do siebie ni to do Bogusawa - Opatrzy by go trzeba bo jako sysz dycha jeszcze. Pomocy tu pewnie z nikd oczekiwa naley, do obozu przyjdzie nam go zabra zamiast kolacji. To modzian jaki, ale z bogatego rodu, patrzc na rzd koski, i na konia. Pikny kary ogier. Piotr uoywszy modzieca na ziemi, chwyci bet strzay i uama go w poowie, tak eby za bardzo nie przeszkadza a nastpnie zbliy si do konia. Delikatnie, niemal pieszczc go, przecign rk po jego karku i grzbiecie. Skra konia bya caa mokra i draa pod jego dotykiem. Wszystkie minie dray jak licie osiki na wietrze. Piotr poczu lepk ma pod swoj doni. Zbliy j do swoich oczu. Bya caa czerwona od krwi. Nagle ko z cichym westchnieniem zwali si na przednie kolana. Bogusaw, ktry wci trzyma uzd, chcia pomc zwierzciu si podnie lecz ten to obali si ju na bok. Chrapy wydaway ostatnie oddechy. Jeszcze, jakby ostatni raz, prbowa podnie gow i spojrze w kierunku lecego modzieca. Z wielkich, dobrych, koskich oczu potoczyy si zy. Piotr pogaska konia po wycignitej szyi - Ciiii - szeptem wymrucza - dobry by z ciebie przyjaciel i wierny, a teraz odejd w spokoju, cichutko - dalej pieci jego szyj i gow - On ju jest bezpieczny. Ko spojrza w oczy Piotra jakby szuka potwierdzenia, tak jakby rozumia co ten do niego mwi. Jego gowa opada na ziemi a chrapy ostatni raz si rozwary wydajc cichy jk. Wszystko si uspokoio. W tej ciszy rycerzy dobieg odgos amanych gazi. Kto zblia si w ich stron, i nie by to jedziec. Odskoczyli w cie pobliskich krzakw, obawiajc si e pogo wrcia, ale na polanie w blasku ksiyca pojawia si posta kobiety z lask w rku i twarz ukryt pod kapturem. Kobieta zbliya si do martwego konia. - Nie zdyam, nie zdyam, gdziee ty piskl moje - W gosie kobiety sycha byo rozpacz. - Uspokjcie si kobieto, on yw jeszcze chocia przytomno straci i wiele krwi powiedzia Piotr wychyliwszy si z cienia - ktocie? Kobieta drgna i spojrzaa w kierunku skd dochodzi gos. Jej oczom ukazaa si posta owietlona promieniami ksiyca, poy peleryny rozwiane na wietrze jak skrzyda otaczay mczyzn a na piersiach z dum na czerwonym tle siedzia biay abd tak jakby promienia ksiycowym wiatem. - Na duchy przodkw moich, na bogw naszych dziadw - zawoaa - ybid

44

- Uspokje si babo i grzecznie odpowiadaj jak si pytaj - odpowiedzia Bolesaw w jej jzyku - Bo kijem obij i pognam na cztery wiatry - Ludzie woaj mnie Jarucha, ale z grodu mnie wygnano bo wiedm mnie okrzyknito. Mieszkam tu w lesie, niedaleko - Jarucha nagle ujrzaa ciao spoczywajce na ziemi - Moje mae piskl, ptaszyna maleka - rzucia si w kierunku ciaa. Przyoya modziecowi do do czoa, a ucho do piersi - dycha jeszcze, do chaty zabra trzeba. Tam zioa i maci mam, pomagitie Pan bagaa Jeszcze nie przekonani wysuwali obaw przed wiedm-tsknic, co na dalekiej obczynie ludziom serca zera i leku na ni nie masz. Podobno od wstrzyknitej przez ni saboci cie wasny opuszcza czowieka i wraca w rodzinne strony. A wiadomo, co wart jest czowiek bez cienia! Prdko sam cieniem si staje. Rycerze spojrzeli po sobie. Z wiedmich zawsze to nic nie wiadomo, a to urok czy czar rzuci potrafi ale jak trzeba to i uzdrowi umie. Nie ma innej drogi jak jej posucha. Piotr, wzi ciao na rce, a Bogusaw konie poapa. - Prowad - rzek Jarucha zadowolona odwrcia si i ruszya w gstwin. Ten dziwny korowd ruszy za ni. Po jakim czasie dotarli do chaty w lesie, tak ukrytej, e nie sposb zobaczy jej z traktu. Drewniana chata o dwch otworach okiennych przykryta bya som przez ktr u szczytu powoli sczy si dym. Chata otoczona bya koem uoonym z kamieni, a przed drzwiami na kijach powbijane ludzkie czaszki, ktre patrzyy w kierunkach czterech wiatrw. Na cianie pod okapem suszyy si zioa. Piotr zawaha si. - Chodcie Panie, chodcie. Nie obawiajcie si, dla was one nie s grone - powiedziaa nie odwrciwszy si starucha i otworzya drzwi chaty. wiato ogniska wypyno przez nie tak, jakby cielc zoty dywan prosto pod nogi przybyych. Na rodku nad paleniskiem wisia kocio z wod. Dookoa cian, na pkach znajdoway si suszce si zioa. W garncach maci rne wydzielay swoista wo ktrej chyba nikt by nie powtrzy. W rogu chaty stao oe a obok niego st i awy. - Tu j pocie - powiedziaa Jarucha wskazujc oe. Zaraz opatrz jaskk moj - J? - zdziwi si Piotr, dopiero teraz bliej przygldajc si twarzy tego co nis na rkach ca drog. Twarz ta, cho umazana krwi, bya pikna. Tak pikna, jakiej nigdy nie widzia, chyba tylko w snach swoich. Warkocze, ktre byy wczeniej spite na gowie, odczepiy si i lekko opady w kierunku ziemi. Serce mu zarao - To to kobieta - powiedzia ze zdziwieniem - pikna kobieta - pomyla i pooy bezwadne ciao na skrach ktrymi przykryte byo oe, tak delikatnie jak tylko umia eby nie urazi. Jarucha z wielk wpraw zdja z rannej skurzany kaftan i zacza zdejmowa jej odzienie a pokazaa si biaa, jedwabista skra. Przepikne, jdrne piersi wypady z ubioru jak dwa wielkie dojrzae jabka, pachnce wiatrem i socem. Mczyni stali zdziwieni i oczarowani widokiem. Pierwszy zmiarkowa si Piotr - Co si gapisz jak w w malowane wrota? - zdzieli kuakiem Bogusawa - nie godzi nam si widokw takich zaywa. Nie politycznie to i grzech - sam ledwie majc si aby wzrok odwrci, wypchn Bogusawa za drzwi. Na zewntrz chodne powietrze troch ostudzio rozgrzane gowy. - Co mi si dziwicie? - zapyta Bogusaw - Samicie wygldali, jabycie to pierwszy raz ciao nagiej dziewki widzieli. Dobrze e Wam muchy do garda nie wleciay bo rozdziawilicie si ze zdziwienia jak wielka jama na ly. Nie moe ujrze tych wdzikw bezkarnie, kadego porazi mio... - Ta duga podr ze mn chyba ci zmysy pomieszaa - umiechn si Piotr - za duo sobie pozwalasz. Ale co prawda to prawda, przeyem ja wiele, w wielu krajach bywaem alem 45

takiej piknoci na swojej drodze jeszcze nie spotka. Jako i widzisz, trzydziesty czwarty rok ju mi idzie a ja bez ony w domu - zapad w zadum - Trzeba nam wraca do obozu bo pewnie si zamartwiaj o nas - Teraz? Po ciemnicy? e i oko wykol, nic nie wida. Miesic wanie schowa si za chmurami a nie zapowiada si eby szybko wyszed. Jake to miy Panie chcecie tam trafi? - Jaruchy trza si spyta ona pewnie co poradzi - powiedzia Piotr, odwrci si i ruszy w kierunku drzwi - Ot i masz - powiedzia do siebie Bogusaw - jak miy Bg na niebie, strza Kupidyna ranion, prosto w serce, tak mocno e i nawet lubczyku nie potrzeba . Piotr udawa e tego nie dosysza, otworzy drzwi. - Dobrze e jeste, pomoc Twoja potrzebna - odezwaa si Jarucha, koczc obleka ciao w nienobia koszul. Twarz dziewczyny, obmyta z krwi i ziemi jeszcze pikniejsza si Piotrowi wydaa. Wygldaa, jakby spaa - ten bet cocie go uamali, na drug stron przebi trzeba, a ja ju w moich starych rkach i siy i wprawy nie mam. Obmacaam ciao, koci cae, jeno to cierwo wyj trzeba. Umiecie przecie. Rce wasze do wojaczki przyzwyczajone, a i nie jednemu ju rany opatryway. - Umiem, alem nigdy tego kobiecie nie robi - No to teraz to zrbcie, pierwszy raz kiedy musi nastpi - powiedziaa Jarucha i ustpia Piotrowi miejsca . Piotr delikatnie chwyci j za ramiona od tyu przymierzajc si do zamanego beta. To co poczu w dotyku jeszcze nigdy go nie spotkao. Ciepo, aksamit skry, ktry wyczuwa pod palcami sprawia e rce zaczynay mu dre. Na skroni wystpiy kropelki potu. - Jake to tak ja mam zada bl takiemu piknemu anioowi, zesanemu na moj drog przez Boga, jake to ja mog uczyni? - myli jak burza przewala lay mu si przez gow - Nie bje si, nic nie bdzie mojemu pisklciu, Bl nie zawsze zy by moe, nasze ycie zaczyna si od blu i paczu, chocia i ono si blem koczy. Gdyby blu nie zna nie potrafi by rozpozna szczcia, a nie kady kto bl zadaje jest twoim wrogiem. Mio to nie tylko rado ale i blem jest gdy serce pacze. Taki bl jaki zadasz to nic. Daam ja jej zi aby lej byo mojej ptaszynie. Piotr przycign lew rk ciao kobiety do siebie a praw wbi mocno ostrze strzay. Weszo jak w maso aby pokaza si na drugiej stronie. Chwyci jego drugi koniec i szybko wycign z ciaa. Krew znw zacza pyn z otwartej rany. Jarucha, nie zwaajc na obecno obcego signa do miseczek, ktre rozstawia na awie ustawionej koo oa. Z jednej wyja, ju wczeniej przygotowan ma i zacza ni naciera rany. Oboya to limi podbiau i zawina w czyste szmaty. Delikatnie uoya dziewczyn i wzia nastpn miseczk. Podesza do ognia, wyja maleki kawaek arzcego si drewienka i wrzucia do miseczki. Z miseczki zacz wydobywa si dym o lekko mdawym zapachu. Starucha wzia w jedn rk miseczk a w drug, zdjte z pki otaczajcej cian, skrzydo kruka. Najpierw pokoniwszy si czterem kierunkom wiata zacza przywoywa: - Duchy naszych przodkw, przybywajcie. Poczcie si w witym krgu ycia, bo ja, straniczka waszej pamici was prosz. Machajc skrzydem nad miseczk kierowaa dym w kierunku lecej dziewczyny. Dymu byo coraz wicej i wicej. Nagle zacza mwi w jzyku, ktry Piotrowi wydawa si znajomy. Dwiki te wywoay obraz z dziecistwa i nagle zobaczy twarz druida, swojego druida ze ly. W gowie zaczo mu si krci. Obrazy zaczy przemieszcza si z prdkoci byskawicy. Dym nagle si rozwia, niebo stao si przejrzyste a na nim jak dwa pikne aglowce, z rozpitymi skrzydami jak agle, egloway dwa biae abdzie. Nie miao znaczenia dla nich w ktrym kierunku zmierzaj, najwaniejsze byo to, e byy razem. 46

- Co mu wiedmo zrobia - wrzasn Bogusaw gdy si wdar do chaty, a zobaczywszy lecego Piotra na ou obok dziewczyny dopad do staruchy - eb ci obetn jak go zabia - Nie denerwuj si modziecze, uspokj swoj gorc krew - powiedziaa spokojnie Jarucha - Dymu si nawdycha, com rany mojej ptaszyny leczya i teraz zasn sobie. Wielki to pan i wielkie dziea robi bdzie. On mojej ptaszynie przez bogw przeznaczon. Jarucha, spokojnie usiada sobie blisko paleniska i zapatrzya si w ogie. - To co si stao, sta si musiao, to co si stanie to przeznaczenie. Przeznaczenie nikogo nie omija, prowadzc nas po rnych duktach na drogi innych sprowadza. A historia koem si toczy. By ju kiedy taki Pan co na abdziu przypyn i bya ju kiedy Pani co w abdzia si zmieniaa. abdzie gdy si poznaj, a do mierci obojga sobie wierni pozostaj. Tak po cichu rozprawiajc Jarucha zapada w drzemk. Bogusaw sprawdziwszy e Piotr jeno pi rwnie uoy si pod cian i zasn. Stara kobieta ca noc przy obojgu czuwaa ocierajc pot z czoa dziewczyny w ktr gorczka wstpia. To wstawaa to drzemaa budzc si na kady dwik. - Dobrze bdzie, wszystko bdzie dobrze, mj czas pobytu tutaj dobiega koca. Speniam swoje przeznaczenie - wyszeptaa i zasna. Piotr i Bogusaw zbudzili si jeszcze przed wschodem soca. Jarucha krztaa si przygotowujc posiek i napar z mity osodzonej miodem do picia. - Naci posilcie si troch przed drog bo wiele niespodzianek was czeka. Cikie dni, cikie dni - powiedziaa stawiajc parujce pierogi nadziewane kasz. - O czym ty babo bajasz, jeszcze si nie obudzia od wczoraj i cos tam nisz - powiedzia Bogusaw z ustami penymi pierogw Piotr stan nad pic dziewczyn i delikatnie odgarn kosmyk wosw spadajcy jej na twarz. - Moja ty bdziesz i tylko moja - wyszepta wpatrzony w t pikna twarz, gdy nagle dziewczyna chwycia jego do. Palce delikatnie zaciskay si nie mogc obj jego caej doni. Powieki podniosy si i oczom Piotra ukazay si dwa czarne wgielki, a na ustach pojawi si delikatny umiech - Twoja ja bya zawsze, twoja i tylko twoja - cicho wyszeptaa i powieki znowu opady Piotr zdziwiony zabra swoj rk. - W drog nam rusza pora - powiedzia - Ju? Tak nagle? Jeszczem je nie skoczy a tu trzeba rusza - westchn Bogusaw i wpychajc w usta ostatniego pieroga, wsta od stou - Starucho, opiekuj si ni a nagroda ci nie minie - powiedzia Piotr i wskoczy na konia. Piotr prowadzi, jecha tak jakby dobrze zna drog. Jakby ju tutaj wczeniej bywa i teraz tylko powrci w stare strony. Kiedy dojechali do obozu soce pokazywao pierwsze promienie, a oczom ich ukaza si straszny widok. Porozrzucane ciaa onierzy leay tam gdzie upady. Miejsce obozu cae zbryzgane krwi, a z wozu ju tylko dymice szcztki zostay. - Jezusie nazareski, a tutaj co si stao - krzykn Bogusaw - to to straszna bitwa by musiaa, wszystkich naszych usiekli, towary zrabowali. - Opuciem ja w potrzebie towarzyszy moich, misja z ktr posan zostaem, jake ukoczy j mog - zawoa Piotr i chwyci si za gow. Obozowisko poryte ladami koskich kopyt, wcznie wystajce z cia polegych rycerzy i napastnikw, ognisko rozniesione walk - sprawd czy jeszcze kto dycha, moe pomocy potrzeba. Mczyni poznosili ciaa zabitych. Wszystkich omiu posiekanych jak miso na wrocawskiej jatce. Nikt yw nie osta, nawet i ciaa ograbione zostay. Piotr miota si po obozowisku z rozpacz niegodn rycerza. Wielki mia al do siebie e ich zostawi samopas.

47

- Prdzej mi zgin przy nich ni teraz samemu wstydem i hab okryty y, jakem mg ich zostawi, na mier ich z domw wycignem. Pochowa ich trzeba bdzie aby ich cia wilcy nie rozwlekli. Gdy tak prawi nagle na miejscu pobojowiska pokaza si oddzia zbrojnych w barwach Ksicia Kijowskiego. Ju mieli si rzuci do walki, mylc e to zbje, gdy dowodzcy jednym sowem powstrzyma wojw - Sta i nie rusza si. Najpierw rozpyta kto zacz dopiero potem reza - a do Piotra zawoa - Kto jeste? - Jam jest Piotr z Wrocawia i posuj do Wielkiego Kniazia Kijowskiego od Pana naszego Bolesawa Krzywoustym zwanego. Moi ludzie napadnici i poszlachtowani zostali jak bydo w rzeni, a dary, ktre wiozem dla Kniazia skradzione zostay. A z kime ja mam przyjemno? - Jestem Borzywoj i su mojemu panu Kniaziowi Wadymirowi jako dowdca roty. Wysano nas aby sprawdzi co si dzieje bo chopi donieli e tu jatka jaka. I niewiele si pomyli - powiedzia Borzywoj rozgldajc si dookoa - dobrze si bronili, dzielni wojacy z was Lachy pochwali - a ywo mi z koni zsiada i te trucha pozbiera i zakopa aby zwierzyna si od nich nie zatrua. Jednegomy znaleli zapltanego w strzemiono ze strza w piersi, to wasza? - zwrci si do Piotra pokazujc mu wyrwan z ciaa zabitego strza. - Nasza, bronilimy napadnitego gdy go ubi chcieli, dwm zbiec si udao. Konia mu ubili, ktrego pozostawi na drodze musielim - Piotr pokrtce opowiedzia zdarzenia zeszej nocy nie wdajc si w szczegy. Borzywoj spojrza na jednego ze swoich. Temu widocznie nic mwi nie trzeba byo, bo wskoczy na konia i pogna w las. Kiedy skoczyli roboty z trupami rzezimieszkw, ciaa zabitych rycerzy zostay przymocowane do siode koni i ta smutna kawalkada ruszya w kierunku Zotych Wrt Kijowa, w ktre Bolesaw Chrobry wali swoim mieczem a nad ktrymi groway zote kopuy soboru Michajowskiego. Znad piknego Dniepru wraz z zapachem wody nadpyna dumka, ktr opowiada stary bard, dziadem tutaj zwanym: Wichrze bystry, szumny wichrze, Gadasz z wd bkitem, Obud fale, wstrznij fale I morza zapytaj, Co miego na swym grzbiecie Nieraz koysao, Czy w dalekie gdzie krainy Miego zabrao? Jeli druha zatopio, Rozbij morze sine, Pjd, pjd, by odnale Szczcie me jedyne. W morzu gorzki bl utopi, Rusak si stan Bd szuka w czarnej toni, Dna morza dostan. Do miego si przytul, Z szczcia oniemiej Nie mnie, morze, z moim lubym, Kdy wicher wieje! Jeli miy mj za morzem, 48

Ty znasz, morski wichrze, Jego drogi i noclegi; I myli najskrytsze. Gdy on pacze - i ja pacz, Wsplne nasze piewy, I ja gin, kiedy ginie Miy czarnobrewy. Przenie, wichrze, dusz moj Tam, gdzie zgin miy, Niech kalin kwitnie kran U jego mogiy. Lej mu bdzie, sierotece, W pospnej mogile, Kiedy nad nim, ukochana Kwiatem si pochyl. Bd kwitn mad 'nim kwiatem I gronami kalin, By go nie palio sonko, Ludzie nie deptali. O zachodzie si posmuc, Przed witem zapacz. Wzejdzie sonko - zy obetr I nikt nie zobaczy. Wichrze bystry, szumny wichrze, Gadasz z wd bkitem. Obud fale, wstrznij fale I morza zapytaj!7

XXX

Przekroczyli bramy Kijowa. Ten pochd mierci wywoywa powszechny strach i szacunek. Ludzie rozstpowali si na boki robic szerokie przejcie. Kaniali si mierci i robili znak krzya dziwnie skadajc palec rodkowy i wskazujcy z kciukiem. - Pamiuj Boh - towarzyszyo im przez ca drog. Na ksicym zamku zostali przyjci ze wszystkimi honorami nalecymi si dzielnym rycerzom ktrzy oddali swoje ycie za dobr wojn, Ciaa onierzy zostay zoone w zamkowej kaplicy. Mnisi ju zajli si przygotowaniem do pochwku. - Panie - powiedzia posaniec - Knia zaprasza do siebie Piotr spojrza jak oniemiay. Jeszcze wiele do niego nie docierao. Wydarzenia ostatniej nocy, pikna kobieta, ktrej nawet imienia nie zna a ju poprzysigli sobie mio, strata ludzi i podarkw dla kniazia.
7

Taras Szewczenko - Dumka (1883)

49

- Jak to wszystko wytumaczy? Jak uratowa swj honor? - myla -To wszystko jest za trudne do poczenia. Jego rycerskie pojmowanie ogarniao tylko proste tak, lub proste nie. Wierno, uczciwo, prawdomwno. Czasami jest tak trudno dokona wyboru tego co wane. Czasami pozostaje odwaga, ktr trudno odrni od gupoty. Piotr uczyni znak krzya i pody za posacem. W Sali Rady zebraa ju si caa rada. Knia Wadymir siedzia na piknie rzebionym tronie. Drzwi otworzyy si i odwierny zaanonsowa - Pose Ksicia Bolesawa, wadcy Polakw - cofn si i zrobi przejcie Piotr wszed do sali. Szed dumnie wyprostowany z wysoko podniesion, odkryt gow. Szed jak mczyzna, ktry nigdy nie okazuje lku, cho posta jego wyraaa szacunek. Ubrany w kolczug z siatki elaznej, kolan sigajc, z rkawem okrywajcym do a po koce palcw. Pod kolczug kaftan skrzany. Nogawice z siatki lejszej nieco ni kolczuga. Na piersi, na jego biaej tunice, pyszni si pikny biay abd na czerwonej tarczy. Na tunice rycerski pas zoty a do niego przypity, potny nagi miecz, ma ktrym pooy lew do. Z drugiej strony mizerykordia wdzicznie wisiaa. Ten potny w barach mczyzna, wzbudza postrach. - ybid - lotem byskawicy rozeszo si po sali, i nagle wszyscy jak jeden m, zaczli robi potrjny znak krzya. Twarz ksica ledwo co drgna, ale w swojej dumie nie wyraaa adnego innego wyrazu. - Przybywam panie z poselstwem od pana mojego i przyjaciela Bolesawa, ktrego Krzywoustym zw - rozpocz Piotr, pochylajc z szacunkiem gow - Pan mj wysa mnie z zapytaniem i troska o traktaty ktre podpisane byy z kuzynem waszym Kniaziem wiatopekiem. Raczy skreli listy do was Wielki Kniaziu, jednak wszystko utracone zostao w napadzie na poczet poselski pod wasz stolic. Razem z moimi ludmi i darami, ktre dla was Ksi Bolesaw przywie kaza. Nie zwyczajnym jest do takiego traktowania posa, ale wdziczny jestem e tak szybko zechciae mnie przyj. - I my radzi jestemy, e ksi Bolesaw o nas pamita raczy. O traktatach nam prawi trzeba, to prawda, bo wielkie zmiany na Rusi nastay. Skrzywdzono Ci panie pod moim nosem i obiecuj e krzywdy twoje pokryte zostan, a winni ukarani. - Moci ksi, ycia moich ludzi nic ju nie wrci, a skreli listy musz do Ksicia Bolesawa i sytuacj zreferowa. - Panie pole, o dary si nie martw one do nas wrc, a i na nich nam tak nie zaley jak na dobrym sowie Ksicia Bolesawa. Stosunki dobrossiedzkie s nam mie. Dobrze moci panie pole, udaj si zatem do swojej komnaty, ktra dla ciebie przygotowana bdzie, posil si, odpocznij i mam nadziej e na wieczerzy si znowu spotkamy, a pojutrze zgodnie ze zwyczajem, pogrzebiemy twoich towarzyszy - ksi da znak e posuchanie skoczone. Piotr, pokoniwszy si, odwrci si i wyszed. Poprowadzony do swojej komnaty, zosta sam. Odpi swj pas rycerski i usiad na ou. Gowa sama schowaa si w doniach. Bogusaw, ktry mia wicej swobody w poruszaniu si po miecie, nie omieszka z tego skorzysta. Jego mode ciao szybko zapominao o zmczeniu czy trudach podry. Zobaczywszy e Piotr znikn w czeluciach zamku, szybko si zawin i ruszy na zwiedzanie miasta a i przy okazji pisma do Ksicia wysa o sytuacji, w ktrej si znaleli. Nie omieszka te opowiedzie o zjawisku, ktre ujrzeli z Piotrem, a w ktrym to im Piotr zadurzy si niemiosiernie, a jak mniema i z wzajemnoci. Pamitajc o naukach, ktre wzi od moci Kanclerza jeszcze przed wyjazdem, wybra si poza miasto do osady nad samym Dnieprem. Kiedy stan na naddnieprzaskim wzgrzu jego oczom okazaa si osada nie warowna a jake bogata, bezpiecznie si czujca u boku Kijowa. Nazywaa si Podi. Urzdzenia portowe, nabrzee i najwaniejsze, Dniepr, pozwalay na dogodne i bogate transakcje handlowe i zaopatrywanie 50

kniaziowych spiarni we wszystko w co tylko sobie wymarzy. W samym centrum by majdan, na ktrym skadowano towary jak mid, ryby, skra, zwoje sukna lub jedwabiu sprowadzane z zamorskich krain. Kupowano i sprzedawano kcc si przy tym o cen. Przy majdanie gospoda o wdzicznej nazwie bya celem jego podry. Dua, drewniana, kryta som , a przed wejciem podcie. Nad nim znajdoway si pokoje gocinne. Okna z otwartymi teraz okiennicami, wpuszczay wiato do rodka. Nie bya trudna do znalezienia. Widoczny z daleka uraw, ktry pyszni si brodzc, podwieszony w podcieniu, od razu zdradzi miejsce. Otworzy drzwi, w nozdrza uderzy go zapach pieczonego misa. W rodku panowa tok, jakiego nawet w Krakowie nie widzia. Karczmarzyna uwijaa si dzielnie pomidzy kupcami dobijajcymi targu, czy raczcymi si misk kaszy, kiszk czy pierogami. Po ktach w cieniach, pochowane rne twarze, ktre raczej nie chciay by widoczne. Gospodyni, widzc dobrego gocia, ubranego w szlachetne materiay, rozgldajcego si za miejscem, zawoaa ma i wskazaa go gow. Ten szybko przyskoczy i zwalajc jednego picego ze stou, zrobi mu miejsce. - Siadajcie wielmony pan, Jakie to dobre bogi przysay waszmoci tutaj ? Co poda mam? Pewnie jada, bocie zdroeni a i od kurzu w gardle wam zascho ? - Na pocztek to garniec piwa przedniego, bo i faktycznie w gardle wyscho a i kiszki bym zjad - odpar Bogusaw, z ciekawoci acz ostronie rozgldajc si po twarzach. - Jest ci u nas kiszka najlepsza na caej Ukrainie, kasz i krwi nadziewana, nigdzie Panie takiej nie znajdziecie, ju biegn przygotowa a ona zaraz miodu przyniesie - gospodarz ju zamierza odej gdy Bogusaw powstrzyma go jednym gestem - Czy to was zw Andriej ? Pozdrowienia przywo od urawia - powiedzia ledwie syszalnym gosem Karczmarz gboko spojrza w oczy gociowi - urawi duo po rnych stronach Panie, a mnie Mikoaj na chrzcie dano - odpowiedzia, odwrci si i wrci do szynku. Odpowied bya prawidowa. Po chwili na stole pojawi si garniec z piwem i gliniany kubek. Bolesaw nala sobie ciemnego napoju pachncego sodem. Pierwszy yk zawsze smakowa najlepiej. Spuka zmczenie ostatnich przey. Pi powoli delektujc si. Karczmarz przynis parujc kiszk i chleb i pooy na stole. W gospodzie nikt na nich nie zwraca uwagi. - Dotaro do nas wasze nieszczcie, listy odpowiednie posaem - powiedzia gospodarz - Jeszcze te trzeba wysa. Pan Piotr zosta na zamku u kniazia w gocinie - Bogusaw, ukradkiem przekaza listy do wysania - nie wiem jak dugo ta wizyta potrwa ale przypuszczam e jeszcze bdziesz potrzebny Bogusaw spojrza w przeciwlegy kt sali. Z cienia wyonia si twarz, ktr zdawao si , Bogusaw ju gdzie widzia. Twarz naznaczona dug blizn, cignc si od oka w d po policzku a do mocnej szczki. - O Matko Boska, to to jeden z tych co nam na polowaniu umkn - cicho powiedzia i gow wskaza przeciwlegy kt. Polij wiadomo Panu Piotrowi ja udam si za nim, albo nie, polij kogo do dowdcy ksicej roty Borzywoja i zdaj relacj. Karczmarz oddali si od Bogusawa i zza szynku przyjrza si z uwag nieznajomemu. Ten z bogim wyrazem twarzy spija nastpny kubek miodu. Ju si zmierzchao gdy do gospody wszed jego kompan, kiwnwszy gow wyszed. Nieznajomy podnis si, ciko si przecign i rwnie wyszed. Bogusaw odczeka chwilk i ruszy za nimi. Nieznajomi dosiedli koni uwizanych przy gospodzie i ruszyli w kierunku Dniepru. Bogusaw, rad nie rad, ruszy za nimi. Ko nis go w kierunku stepu, podajc lad w lad za dwoma jedcami, szerokim gocicem. Krajobraz zmienia si, wzgrza z polami, z ktrych ju dawno zdjto zote zboa i przygotowano pod nowy zasiew, zamieniy si w las, gdy nagle o mao co nie pomin ledwo 51

widocznej cieki skrcajcej w kierunku Dniepru. Stan na wzgrzu. Jego oczom ukaza si obraz jak z opowiada starych ludzi. Bkitna wstga Dniepru wia si tworzc zakola i wyrzucajc biay piach, achy pene rnorodnego ptactwa. Na wodzie migay szybkie czajki i odzie rybakw wracajcych z wieczornych pooww. Zachodzce soce malowao bkit wody czerwieni i mienio si barwami tczy, jak uski pstrga wieo wyjtego z wody. W dali, jak piegi na twarzy dziecka maloway si ostrowy, poronite drzewami i krzewami, na ktrych kiedy stare bogi si skryway. Zsiad z konia i powoli zbliy si do brzegu. Dugo nie mg napatrze si widokowi, ktry si przed nim rozpostar. Z zadumy wyrwa go dwik rozmowy. - on cakowicie oszala - mski gos mwi ze strachem w gosie - eby napada na polskich posw. Wasika powiedz e to nie prawda, wtedy gdy nas ten diabe wcielony goni wiedziaem e z tego nieszczcie bdzie. Jak nas Knia odnajdzie to kae ze skry obedrze i na pal powbija. - Eee, nie dowie si - odezwa si gos tak chropowaty e Bogusawowi nieprzyjemnie si zrobio - bo i skd, wiadkw nie zostao, temu co nas widzia, strzaa w plecach utkwia i pewnie nie przey. upy tak przednie e na dugo starczy. Ludzi nam tylko narezali niemiosiernie. Alosza powiedzia e upy podzie trzeba i na jaki czas zaszy si gboko w puszczy i nosa nie wychyla. Jak te Lachy wyjad to sprawa przyschnie i wszystko si uspokoi. Knia rycho zapomni. Nie raz i nie dwa my ludzi pobili i grody spalili i co? I cigle yjemy. - Ale to pose, a dary dla kniazia byy - Listy my popalili, lady zatarli, nikt o nas wiedzie nie bdzie Tak rozprawiajc mczyni schodzili w d urwiska po ledwo widocznej ciece, prowadzc konie. Bogusaw ostronie wystawi gow z krzakw i spojrza w d. W dole, na dnie jaru zobaczy obozowisko, w ktrym ledwo widoczne wiato daway mae ogniska. Naliczy pitnastu chopa, razem z tymi dwoma. - Co robi? co robi? - pyta si sam siebie - Pana Piotra trzeba powiadomi, sam im rady nie dam. Powoli wycofa si, starajc si nie poruszy nawet licia. Wsiad na konia i ruszy w kierunku gocica. Na Gocinu panowaa pustka tylko w oddali od ciemnego nieba odcinay si szyszaki cerkiew, jeszcze w ostatnich promieniach soca, byszczay na trzech wzgrzach. Kiedy zbliy si do miasta Zota Brama otwara si i wyjecha z niej zbrojny oddzia. Bogusaw rozpozna barwy ksice i jadcego na przedzie Borzywoja. Odzia zatrzyma si przy Bogusawie - Jako nie moemy si rozsta - umiechn si Borzywoj - wanie miaem si uda na wieczerz gdy jakie chopstwo rabanu narobio e ta banda si znalaza, co wam ludzi pobia. Jako ywom na ko wskoczy i ludzi poderwa. - Ano odnalaza si, odnalaza. Jechaem za jednym z tych co nam na polowaniu zbieali i natrafiem na wszystkich. Osiedli obozem w jarze i pewnie rano bd chcieli gdzie si ukry w puszczy. Jest ich pitnastu, z tego co udao mi si ich naliczy, ale moe ich by wicej Bogusaw pokrtce opowiedzia zdarzenia sprzed ostatnich chwil - niezy oddziaek, ale i nam krwi napsuli a grodw napalili. Czas rozprawi si z nimi, i ukrci te upiestwa i samowol - Borzywoj skierowa konia w kierunku z ktrego wanie Bogusaw przyby. Ten doczy do oddziau i caa grupa znikna w mroku.

XXX

52

- Ciaa twoich ludzi zostay zoone kaplicy zamkowej ale przeniesione do Cerkwi Dziesicinnej i tam na cmentarzu zostan pochowane - powiedzia podkanclerzy gdy spotkali si z Piotrem na kruganku zamkowym. - Dziesicinna? Dziwna nazwa. U nas kocioy maj swojego opiekuna czy patrona, a tu dziesicinna - zdziwi si Piotr - moe si przejdziemy do tego ostatniego miejsca ich spoczynku, to tutaj, niedaleko a po drodze opowiem wam troch historii mojego miasta - zaproponowa podkanclerzy. Piotr bardzo si ucieszy, bo i gnuno mu byo w komnacie siedzie, i o Bogusawa si martwi, a i miejsca pochwku chrzecijaskiego, byo nie byo, swoich wojw by ciekaw. Szybko si zgodzi. Gdy opucili mury zamkowe niedaleko nich staa cerkiew, kwadratowa, o czterech okrgych, wysmukych, mniejszych wieyczkach umieszczonych na rogach, i jednej najwyszej i najwikszej po samym rodku. Wszystkie one zakoczone byy dachem w ksztacie szyszaka rycerskiego. Wyglday one tak jakby Pan Jezus siedzia w rodku i poucza swoich ewangelistw co pisa maj. - A widzisz to Panie Piotrze, dawno temu gdy nasz knia Wodzimierz, Wielkim zwany chrzest w Korsuniu przyj, przyjecha on do Kijowa w towarzystwie swojej ony Anny, caym dworem i ksimi korsuskimi, ktrzy z Bizancjum przyjechali. Byli te z nim metropolita Micha, ktry przyby z cesarzwn z Konstantynopola, protojerej ojciec Atanazy, wiozcy do Kijowa relikwie mczennika w. Klemensa i w. Tytusa (Fiwa), ikony cerkiewne, naczynia oraz ksigi liturgiczne. Na wzgrzu tym posta Peruna staa, ktremu nasi pradziadowie hod i ofiary skadali. Gdy to knia obaczy, Peruna kaza kijami obi i podczepiwszy do koskiego ogona po caym Kijowie wczy a do Dniepru i tam z wod puci. Rozkaza przy tym, by pilnowano, aby Perun nie przypyn do brzegu, pki nie minie porohw na Dnieprze. Porohami zowi szeregi granitowych ska, cignce si w poprzek rzeki od brzegu do brzegu kilku ustpami, na ksztat schodw. Przez te ustpy czyli awy, spada woda z oguszajcym szumem i roztrca si o skay sterczce nad wod. Jakkolwiek porohy zagradzaj ca szeroko rzeki, jednake nie tamuj zupenie eglugi; albowiem w kadym porohu jest przez sam natur utworzone pewne zaklnicie, ponad ktrem przepywajca woda ma wiksz gboko i tdy to przemykaj si odzie w czasie wysokiego stanu wd. Zaklnicia te nazywaj star czyli kozack drog. Szeregi ska za, niezagradzajce caego oyska rzeki, lecz cignce si do jego poowy lub nieco dalej i pozostawiajce tym sposobem z jednego brzegu wolne przejcie, zowi si przegrodami albo zaporami8. Porohy te znajduj na stepowych rubieach Ukrainy, graniczce z ziemiami Pieczyngw. Tako i samo knia postapi z innymi starymi bogami. Powiadano, e niektrzy bokowie bronili si krzykiem wielkim, wypywaniem na brzeg, a Perun topiony w Nowo-grodzie Wielkim w rzece Woogow przemwi gosem ludzkim i pyn pod prd, a gdy rzucano w niego kijami, zapa kij i cisn w zgromadzonych na mocie uderzajc niektrych bolenie. 9 Na miejscu gdzie sta Perun knia nakaza t cerkiew wybudowa a bya ona pierwsza, jako murowana w Kijowie. Nada on jej patronk Bogurodzic, ale e przyobieca dziesit cz swoich dochodw na ta cerkiew oddawa, ludziska nazwali j Dziesicinn. I tako pozostao do dnia dzisiejszego. - To u nas stare bogi tak le nie miay - pomyla Piotr - eby je kijami okada i przyczepione do koskiego zada po miecie ciga a potem w wodzie topi

M. Pawliszczew O progach dnieprowych w Bibl. Warsz. 1847

Teologia Tradycyjna Cyrylometodiaska w Pastwie Kijowskim Wodzimierza I Wielkiego - Tadeusz Karbowicz

53

- Ciekawie prawicie moci podkanclerzu, bywaem ja ju w wiecie i w Ziemi witej byem pokoni si Panu Jezusowi za ycie uratowane, widziaem dachy podobne, jeno jeszcze mnie u Was nie byo. Historyj jeno znam z opowieci dziadw co to powiadali jak to nasz ksi Bolesaw potem Chrobrym nazwany, swj miecz na waszej Zotej Bramie wyszczerbi, co te ten fakt temu mieczowi imi jako Szczerbiec nada - Piotr dopiero teraz pomiarkowa e histori, ktr opowiada, zna podkanclerzy ale nie bya ona mia dla niego do suchania - a jako to pogrzeb sprawiacie? Bo nie chciabym eby moi wojowie zapukawszy do niebios bram , wpuszczeni nie zostali - szybko zmieni temat - O tym to najlepiej chyba wam Batiuszka Nikaaj opowie, to on jest od cznoci z Bogiem i nie chciabym wchodzi w jego kompetencje - umiechn si podkanclerzy, nacisn wielk klamk w cerkiewnych wrotach i weszli do rodka. Znaleli si w ciemnym przedsionku, ale wiato padajce z gwnej nawy wystarczyo. Jaka inna ona bya od kocioa jaki zna Piotr. Pierwsze co go zdziwio to to, e awek nie byo. Wierni podczas mszy sta musieli. Okna umieszczone w rodkowej wiey wpuszczay duo wiata, ktre zataczao krg na posadzce. Stan przed otarzem, ktry ustawiony by na wschodniej cianie wityni dokadnie naprzeciw kierunku z ktrego weszli. Twarze witych zerkajce na niego z Ikonostasu ustawionego za otarzem, przyglday si przybyszom. W centralnym miejscu by Jezus. W otarzu wida byo tron, siedmioktny, marmurowy, przykryty jedwabn chust z obrazem skadanego do grobu Chrystusa, w ktr wszyte byy wite relikwie. Piotr uklk i zacz si modli. Dugo trwa w milczeniu gdy po raz wtry oczom jego ukazaa si twarz kobiety, ktra si do niego umiechaa. Te same oczy co w Krakowie i te same oczy, ktre zobaczy w chacie Jaruchy. Serce znw mu ywiej zabio na wspomnienie tej twarzy. Zda sobie spraw e uczucie ktre ogarno jego serce nie byo przypadkiem, a jakim planem Boym. Jeszcze arliwiej zacz si modli o zdrowie dla wybranki swojego serca, ktrej on jeszcze nie zna a ju serce bolao. Drzwi cerkwi cicho si otworzyy i wszed kapan. Krokiem jakby pyn zbliy si do modlcych si mczyzn. Nie chcc im przeszkadza, sam zrobi znak krzya i czeka a skocz. Pierwszy zauway go podkanclerzy i wsta z klczek. Ruch ten wyrwa Piotra z odlegych krain i przywrci na ziemi wiatu. - Sawa Bohu - przywita si podkanclerzy - Na wiki wikw - odpar Batiuszka Nikaaj - Nasz dzielny przyjaciel o swoich wojw si martwi i zastanawia si czy aby do waciwego nieba trafi u nas pochowani - z umiechem zwrci si do popa, co po polsku po prostu ksidz znaczy. - Nie martwcie si wielmony Panie, niebo takie same u was jak i u nas. I Bg Ojciec ten sam, i Syn Boy, Jezus Chrystus ten sam. I u nas Duch wity, ktry od Boga Ojca pochodzi stpuje na ziemi do ludzi. To dopiero siedemdziesit lat jak nasze religie si rozdzieliy, kiedy jednoci bdc. To e zwracamy si do Boga rnymi jzykami wcale nie znaczy e on jednych rozumie a innych nie. W jego oczach jestemy tacy sami, i t sam miar na sdzie ostatecznym nas bdzie mierzy. Mczyni, pokoniwszy si Bogu, opucili jego wityni. - Tako to jest e wszyscy mamy t sama drog do przejcia, trudn ale moliw. Wojowie wasi w ostatniej posudze, ju obmyci zostali a odzie ich wyprana i wysuszona, aby brudu do nieba nie wnosi. Ubrani w swoje barwy, z mieczem w doni, sawanem owinici zostali i w trumnie zoeni. Tam przy modlitwach psalmw, dwa dni oczekiwa musz, Jako Pan nasz Jezus Chrystus od pitku do niedzieli w grobie lea. Po tych dniach trumny tu do cerkwi zostan przyniesione i ceremonie pogrzebowe bd odprawia, a pochowani zostan w grobach przy murze wityni. 54

- Dzikuj Bogu e was na mojej drodze postawi i tak dobrze obeszlicie si z moimi przyjacimi, pewnie wiecie e ograbiono nas ze wszystkiego i teraz nijakiej ofiary zoy za ich szczcie nie mog, ale obiecuj e wszystko zostanie Wam zapacone. - Nie o tak zapat ja si modl a o zmiowanie Pana Boga naszego prosz. Chocia kady dar si przyda na chwa bo wydany. - Bg ci zapa ksie dobrodzieju, ja swoim rycerskim honorem przysigam, e Waszej dobrodziejki Bogurodzicy nagroda nie minie, a przez to pewnie i wam bdzie to w niebie policzone. Piotr pokoni si Batiuszce Nikaajowi i oddalili si w kierunku zamku a tu gwar i ruch wielki powsta. Na rad i wieczerz sproszon przez kniazia, gocie si zjedali. A zjedali si z rnych stron. - Ten to w tych sobolich skrach to Woodar - podkanclerzy pokazywa i opowiada o gociach, wskazujc na jedca otoczonego licznymi sugami - knia Ruski, modszy brat Ruryka a starszy brat Wasyla, a i od zdaje si dwudziestu lat, ksi przemyski, Wasz ssiad. Wasyl olepion w roku paskim 1097 tako i yje w ciemnoci. - Ciki to los czowieka, ktry napatrzywszy si na wszystkie piknoci tego wiata zosta pozbawion tych darw boych i do ciemnoci wrzucon. To tak jakby jedn nog ju po drugiej stronie stan. A dziw e tyle lat on z tym yje. Ja pewnie nie potrafibym, i daby Bg ebym nigdy nie musia tego sprawdza. Piotr przyglda si gociom. Rnobarwne korowody rozeszy si po komnatach zamkowych, a dua ich cz w gospodach Peczerska i Podiu zostaa. Na podwrcu zamkowym dalej trwa harmider i pokrzykiwania kucharzy, ktrzy nie chcc ycia postrada najwiksze przysmaki przygotowywali. W komnacie ogie pon w kominku rozniecajc ciepo w caym pomieszczeniu. Piotr odpiwszy pas, zdj kolczug i w samym skrzanym kaftanie pozostawszy wyjrza przez okno. Pikne to byy widoki w promieniach zachodzcego soca. Dniepr, pnocna sia, Boristenes. Tak jakby ju to kiedy widzia. Przypomnia mu si widok Odry, ktra opywa Wysp Piaskow, czy nawet Wisa zagldajca w okna na Krakowskim zamku. adna z nich taka wielk nie bya. - Jake ja j odnajd? - cisno mu si na myl, twarz ktr widzia ju tyle razy. Serce wyrywao si na wolno, woa i krzycze chciao, lecz ebra nie puszczay i tylko jak ptaszek w klatce tuko si od kta do kta. To niebotko gdzie tam w chaupie Jaruchy bez ducha ley a na niego uczta czeka. A i Bogusaw bez suchu zagin. - Gdzie to si ten szaaput po obcym miecie wczy, jeszcze gotw si w jak kaba wpakowa

XXX Goci zjechao si co niemiara. Ksita, wadyki wraz ze swymi doradcami ze wschodnich i zachodnich kracw Ukrainy. Byli te i ssiedzi Polakw. To wanie dlatego Piotr znalaz si w Kijowie. Wielka Sala Rady zostaa przygotowana na przyjcie takiej iloci goci. Stoy poustawiane w wielk podkow dookoa sali, uginay si pod dostatkiem misiwa, kaszy, pierogw i , co najwaniejsze antakw z miodem i lekkim, jasnym o zielonkawym kolorze musujcym piwem. Znalazo si te i wino z Grecji sprowadzane. Na stole znalazy si dziki pieczone w caoci, ptactwo owne a midzy nimi i baanty. Ksi zajmowa poczesne miejsce, obok z jednej strony patriarcha Kijowa, z drugiej za, jako zaszczytnego gocia Piotra posadzono. Obok Piotra usiad Woodar, wczeniej ju opisany Piotrowi przez podkanclerzego. Przed stoami

55

w rodku podkowy muzykanty i piewacy uprzyjemniali czas zabawy, a i tacw byo nie mao. Sodki i mocny mid zrobi swoje. - Widzicie moci pole jak si u nas bawi? - odezwa si knia do Piotra - wierz e tej zniewagi godnoci posa zapomnicie - Ja zapomnie zniewagi mog, bo i czasy takie, ale ludzi nie zapomn bo oni tu zostan a ja wraca bd musia. Jest jeszcze jedna sprawa ktrej zapomnie si nie da - odpowiedzia Piotr, twarz ukrywajc w wielkim kawaku misa, aby go oczy nie zdradziy - Co ja mog zrobi eby zapomnia? - knia wnikliwie przyglda si twarzy posa chcc odgadn co ten mia na myli - czego ci trzeba? Ziemi? Zota? Klejnotw? - Tego wszystkiego u mnie dostatek - ze smutkiem w gosie rzek Piotr - zawszem myla e bogactwa szczcie przynosz ale dopierom tutaj, na obcej, a jake bliskiej ziemi obaczy e to nie wszystko. Widziaem pikno, ktra w serce wrazia jak strzaa kupidyna i wyle nie chce - Dziewka twoje serce trapi? - zdziwi si knia - hahahaha, wiele tu takowych, piknych, rumianych jak bochen chleba, bierz ktr tylko zechcesz, bo nam zmarniejesz do koca. - Ja nie chc dziewki, ja chc t jedyn, t ktr spotkaem, t ktra mi po nocach si ni. Widziaem jej twarz w kociele, jakem si modli przed podr do Kijowa, i dzisiaj j em widzia w cerkwi Bogurodzicy. Jake ja j odnale mog jak ja nawet imienia jej nie pamitam? Pamitam jeno e u staruchy Jaruch zwanej, j zostawiem. Nawet nie wiem czy przeya nieboga. Na dwik tego imienia twarz kniazia staa, tak jakby wczyy si jakie wspomnienia Jarucha powtrzy imi knia - stare 10to dzieje. ya ona na ksicym dworze i niani dla wiatopekwny bya, jeno pono magi si zajmowaa i j z grodu wygnano. Kiedy przepowiedziaa e Maria na abdziu odleci, a abd u nas to cz naszej historii. Ej, died zapiewaj star dumk krzykn Towarzystwo si uciszyo. Z rogu sali, gdzie z cienia jakby z ciemnoci dziejw wydoby si gos, na pocztku jakby saby, lecz z kad nutk przybierajcy na sile. Po chwili wielu doczyo do starca, a muzyka pyna jak Dniepr, z pocztku powoli i spokojnie, aby gdzie tam za Kijowem przyspieszy.

Tu, w czasach naszych dziadw U nich Perun rzdzi Siedli na trzech wzgrzach Bracia Waregowie A z nimi i siostra bya Nad Chryszczatem i Dnieprem Grd wielki zaoyli Razem pracowali i we dnie i w nocy Echo nioso pie bog A bogi im sprzyjay Ludzie podziwiali lady wielkiej mocy Choryw jedno zaj wzgrze
10

Zeus porywa Led - ze zbiorw British Museum

56

Zakon wprowadzi nowy Energia ognia z niego pynie Kyj najstarszy, prym wodzi A pami nie zaginie - Ksi ,powiedzielicie e abd to cz waszej historii, jako i u mnie jak widzisz abd jest bardzo wany - Piotr zasuchany w opowie starego barda, zwrci si do kniazia. - Siostra o ktrej opowiada pie nazywaa si ybid i czekajc na swojego ukochanego, co noc zamieniajc si w piknego abdzia odlatywaa. Pywa smutna po wodach do dzisiaj, nie zaoywszy gniazda. Ludzie mwi, e czasami mona j spotka wieczorow por jak wpatrzona w soce wypatruje swojego ukochanego. - To jest opowie o tym e kade szczcie ma odrobin smutku. Nie mona mie wszystkiego. Pikny grd powsta lecz ybid nie znalaza w nim szczcia. Puste, nawet najpikniejsze gniazdo nie stworzy domu - Piotr z czuoci pomyla o ly i Sobtce. Tam wanie by jego wspaniay lecz pusty dom. Wypity mid i piwo robiy swoje. Nigdy si tak nie czu. Tyle razy wyjeda, zjecha wiele krajw, od zawsze by w podry lecz tsknota nigdy nie powracaa z tak si. Nagle wielkie wrota do sali otworzyy si i blask ognia owietli posta kobiec, ktra w niej stana. wiato pod jej stopami rozoyo si jak mikki, utkany z mgy dywan, a kobieta ubrana w jasno niebiesk, obcis sukni uszyt z jedwabiu, sza w kierunku miejsca gdzie knia i Piotr prowadzili rozmow. Jej posta wygldaa jakby pyna po delikatnych falach cieni rozkadajcych si na posadzce, jak fale rzeki, delikatnie zmarszczone lekk porann bryz. Jej twarz promieniaa jasnoci, a wosy, dugie i lekkie jak wiatr. Upite opask powieway za ni ukadajc si na plecach jak delikatny biay puch niegu padajcego w zimowy poranek. Na jej piersi wisia pikny medalion z abdziem. Sowa dumki zamary w poowie, zapatrzone w posta i zdaway si nigdy jej wczeniej nie widzie. Piotr zaniemwi z wraenia, a posta jego znieruchomiaa. Serce bio jak oszalae, a caa krew uderzya mu do gowy. Na czoo wyszy kropelki potu a rce zaczy dre. Medalion, ktry mia ukryty na piersiach zacz dziwnie dre tak jakby oy. - Ech, za starych bogw zostaaby moj on, ten nowy zabrania mie wicej ni jedn - z alem w gosie odezwa si Woodar wpatrzony, jak kady w tej sali, w zjawisko ktre si nagle pojawio. Jego gos dociera do Piotra jakby z zawiatw. - To ta, ktrej przysigem moj mio - wyszepta Piotr - jest jak jest jak - zabrako mu sw eby opisa to co widzia Za ni sza posta okryta paszczem a twarz miaa schowan w gbokim szarym kapturze. Posta nagle zacza wirowa jak wrzeciono, snujc tajemnicze sowa jak sie, ktra oplataa wszystkich biesiadnikw. Jedno sowo opanowao sal - ybid, ybid - powtarzane szeptem wzroso do mocy gromu Peruna. - Baju, baju, przepowiednio mia, tak jak powiedziaa, wszystko si spenio Biae, jak skrzyda abdzia wiato rozwietlio sal, by nagle, tak jak si pojawio znikn. Wszystko si uspokoio. - Szlachetny kniaziu, pojmalimy ich - krzykn goniec, ktry wanie wbieg do sali i pad przed kniaziem na kolana Na dziedzicu zamkowym rozlegy si stuki kopyt koskich i w blasku pochodni wida byo korowd jedcw, a za komi na postronkach uwizanych na gardach i z rkoma zwizanymi z tyu wleczono zodziei.

57

XXX

- Otoczylimy jar po cichu i w ciemnociach - kontynuowa swoj opowie Bogusaw niczego si nie spodziewali, ju chcielimy po cichu zdj strae gdy jeden kamie strcony przez nierozwag spowodowa larum. Wszyscy si pobudzili i rozpocza si walka. To byo straszne. Chcielimy ich zaskoczy a zrobia si rzenia. Trup cieli si gsto. I wtedy przyszed may zajczek i zjad wszystkich - Bogusaw patrzy na Piotra i na chwil przerwa swoj opowie. Piotr, nieobecny mylami, nagle jakby co zauway zdziwi si. - Zajczek? Pozjada? Co pozjada? - spojrza z niedowierzaniem na Bogusawa - A nie, nic, co mi si pomylio, nie byo adnych zajcy, tylko herszt z czci swoich ludzi uciekli do wody, ale tych wanie powyjmowalimy jak ryby z sieci, na postronek i przywiedlimy ich na zamek. Ten Borzywoj to wojownik jakich mao na tym wiecie. Sam wasnorcznie utuk chyba z czterech - cigle podniecony wydarzeniami ostatniej nocy opowiada Bogusaw - Co z nimi teraz bdzie? - Pewnie knia kaza ich obwiesi, na przedpolach ju buduj szubienic. - Piotr wyjrza przez okno Do jego uszu dobiegay pokrzykiwania cieli i zebranej gawiedzi, ktra z ciekawoci, rwn ciekawoci dziecka przygldaa si ich pracy. Za murami miasta wyrastaa szubienica na okrgym podecie, tak eby skazani byli dobrze widoczni. Wie rozchodzia si z prdkoci byskawicy. Mieszkacy ju wiedzieli e banda, ktra od wielu lat gnbia i palia okoliczne grody zostaa zapana i zostanie ukarana. Oddana w rce kata. - Rozkoszowa si tym bdziemy pniej. Czy znaleziono listy ksice? - Eee. Gdzieby tam, troch darw odzyskalimy i tyle. Listy spalili. Dugomy si namczyli zanim wydali gdzie to wszystko ukryli, ale w kocu powiedzieli - z szelmowskim umiechem powiedzia Bogusaw, tak jakby to jego byo zasug. - Niedugo zaczynaj si uroczystoci pogrzebowe i powinnimy si uda do cerkwi - Przecie to byli - Non Oby In Patria Sed Aby In Patriam 11. To byli dzielni wojowie i naley im si godny rycerza pogrzeb - ze zniecierpliwieniem w gosie Piotr podnis rk ucinajc ca dyskusj Zaatwie sprawy z karczmarzem? - Tak, wszystko jest zaatwione. Dobrze e zjechao si tutaj tylu ludzi, nie musimy jecha gdzie indziej. Droga w kierunku kaplicy zamkowej zaczynaa si wypenia ludmi. Mczyni weszli do kaplicy gdzie ju wierni modlili si za dusze polegych. Batiuszka Nikaaj, bo to on odprawia msz, okadzi otwarte trumny. Trumny zostay zoone na wozy i caa procesja ruszya do cerkwi dziesicinnej gdzie Nikaaj rozpocz Panichid. Kto przebywa w pieczy Najwyszego i w cieniu Wszechmocnego mieszka, mwi do Pana: Ucieczko moja i Twierdzo, mj Boe, ktremu ufam. Bo On sam ci wyzwoli z side myliwego i od zgubnego sowa. Okryje ci swymi pirami i schronisz si pod Jego skrzyda: Jego wierno to puklerz i tarcza. W nocy nie ulkniesz si strachu ani za dnia - leccej strzay, ani zarazy, co idzie w mroku, ni moru, co niszczy w poudnie. Cho tysic padnie u twego boku, a dziesi tysicy po twojej prawicy: ciebie to nie spotka. 12
11

Nie w Ojczynie, ale dla Ojczyzny Psalm 91 Biblia 1000-lecia

12

58

Kapan stojcy twarz do otarza, twarz do tronu na ktrym zasiada Jezus, modli si. - Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwa za Twoj askawo i wierno!13 Odpu Panie wszystkie grzechy tym zmarym i wpu ich do krlestwa niebieskiego. Chwaa i moc Twego imienia jest wielka a nie zbadane s Twoje wyroki. Ty w swej chwale wezwae ich do Siebie aby stanli przed Tob i Tobie suyli. Diakoni zamknli wieka od trumien a te zostay wyniesione na przycerkiewny cmentarz i tam zoone do grobw. Kapan pokropi trumny wod wicon, wzi gar ziemi i sypn na trumny robic ksztat krzya - Do Pana naley ziemia i to, co j napenia, wiat i jego mieszkacy 14 Krypta grobowa zostaa zamknita. Uroczystoci pogrzebowe zakoczyy si. Czu ju byo pierwszy powiew zimy. Wanie spad pierwszy nieg. Puszyste patki niegu ochadzay twarz, zatrzymyway si na gaziach drzew, pokrywajc je nien pierzyn. Wsk uliczk ruszyli w stron bram miasta. Tam wanie przygotowywano miejsce na egzekucj dla zodziei, oczywicie dla tych co przeyli atak stray pod dowdztwem Borzywoja. Spacer by Piotrowi potrzebny po przeyciach wczorajszego wieczora. Kobieta, ktr ujrza bya kobiet z jego snw, i z jego jani. Jeszcze do teraz nie wiedzia czy to co wczoraj widzia byo jaw czy snem. Czy ona naprawd si wczoraj zjawia w sali gdzie wieczerza zamiast leczy si w domu Jaruchy. - Jarucha - powiedzia gono - musz si z ni zobaczy, uschn z tsknoty jak jej nie zobacz - Kogo? Jaruchy? - Bogusaw spojrza z niedowierzaniem na Piotra, jakby si zastanawia czy te to on o zdrowych zmysach czy ta Jarucha aby na niego jakiego czaru nie rzucia - Czy ty si szaleju najad? - Do Piotra jakby dopiero teraz dotaro co powiedzia - nie Jaruchy a panny comy ja u niej zostawili. Zjawia si wczoraj na wieczerzy, ale nie wiem czy to jawa czy sen bya. Objawia si w bkitnej obcisej sukni jak przepikna zjawa, ale wtedy wanie goniec przyby z wiadomoci od was i wszystko zniko. Moe za duo miodu wypiem? W ciszy minli bram i wyszli na przedpole. Tutaj, przy gocicu panowa niezwyczajny ruch. Ludzie rozadowywali furmanki z drewnem przeznaczonym na budow szubienicy. Na okrgym podecie, wysoko umieszczono ju ram i pomocnicy kata miejskiego ju przymierzali dugo acuchw na ktrych mieli zawisn zodzieje. - Ale bdzie widowisko - Bogusaw sta wpatrzony w prac cielw - na acuchach duej bd umiera bo im karkw nie zerw a jeno dechu im zabraknie. Tak ze cztery pacierze umiera bd zanim ducha oddadz. Ale tylko trzy? Czterech, razem z hersztem ujelim. - Dla herszta knia pewnie inne atrakcje przygotowa. Ten tam ju adny koek ciosa, to pewnie dla herszta, eby sobie na wiat z wysoka popatrzy. Wracamy do zamku. Odwrcili si od gawiedzi i ruszyli w patkach padajcego niegu w kierunku zamku.

XXX

Oddziaek wyruszy w kierunku puszczy w to zimowe popoudnie.


13

Psalm 115 werset 1 Biblia 1000-lecia Psalm 24 werset 1 Biblia 1000-lecia

14

59

- Borzywoj, ale ty wiesz gdzie mieszka Jarucha, bo mi pana Piotra al, tak si zagryza nieboraczek - dwch jedcw jadcych z przodu rozmawiali jak para starych przyjaci - Wiem, nie martw, si bywaem tam ju nie raz, chocia - Borzywoj na chwil wstrzyma gos - knia zakaza. - Zakaza? To chyba normalne, kto o zdrowych zmysach odwiedza wiedm? Jeszcze jaki czar lub urok rzuci i co wtedy? Sam za pierwszym razem si baem, ta jej chata to straszna. Jakie aby, skrzyda nietoperza, roliny, wszystko tam byo. Wrrr - wstrzsn si na sam myl o tym - a teraz tam jeszcze raz sam si pcham, na wasne yczenie, w gardo smoka. - Nie martw si, przecie wiesz e jestem ci winien, ycie. Tam w Jarze uratowae mnie od niechybnej mierci. Gdyby nie ty to ju pewnie dzisiaj bymy nie rozmawiali. Jeszcze ci za to nie podzikowaem. - I nie rb tego - Bogusaw si umiechn - nie ma o czym mwi, wczoraj ja tobie jutro ty mnie moesz uratowa ycie. Nawet nie wspominaj o tym prosz. Podrni wjechali do puszczy. Biay puch, ktry pokry gazie drzew pokry rwnie i krzewy i drog i wszystko dookoa. Cisza jaka zapanowaa bya prawie doskonaa. Sycha byo padajce patki niegu. Bogusaw wcign mrone powietrze w puca. - O czym tak rozprawiacie? - zapyta Piotr kiedy do nich doczy - Daleko jeszcze ? Pamitam e chata nie bya widoczna z traktu, ale przy tych niegach to chyba zobaczymy jakie lady? - Nie musimy, ja wiem doskonale gdzie to jest i was poprowadz. Tu zjedamy. Borzywoj nagle zboczy z traktu i zgina gdzie w chaszczach. Tylko sycha byo chrzst amanych przez konia gazi. Skrcili za nim. Po kilku stajaniach w nos uderzy ich zapach dymu i na maej polanie ukazaa si chata. Jake inna ni ta ktr zapamitali. W dziennym wietle i bez takich wielkich przey ju nie wygldaa tak strasznie. Borzywoj zsiad z konia i podszed do drzwi. Piotr i Bogusaw za nim, gdy nagle drzwi si otworzyy i stana w nich Jarucha. - Czekaam na was - Witaj matko, dawno Ci nie widziaem Sowa Borzywoja wywoay niemae zamieszanie w gowach przybyych. Matko? Jak to? - Tak, to prawda - odpowiedziaa starucha na nikogo nie zadane pytanie - Borzywoj to mj syn, o ktrym nikt nie wie, ale chyba nie po to przybylicie aby wysuchiwa tajemnic z ycia wiedmy? - Jarucha cicho si zamiaa - Tak, nie po to - pierwszy oprzytomnia Piotr - wiesz czego a waciwie kogo szukam Jarucha podesza do ognia i zacza si w niego wpatrywa, Pomienie niespotykanie zaczy taczy tak jakby opowiaday jej jak histori. mae pomienie wod goTuj wiksze komnat ogrzewAj poar pore wioski chCe czas wypeniA ycie gdy si Kocha je ogie pRawd powie ogie praWd skryje przed ogniem nIc si nie ukryje Twoje serce w zamku schowane Krew Krlewska pynie abdzie piskl odchowane 60

Bl jej nie ominie Kiedy abd kocha Kocha a do mierci Idcie ju - wyczerpana Jarucha cicho poprosia - nic wicej nie powiem. Moja misja ju si zakoczya, niedugo was opuszcz, nie,, nie tak, niedugo zostan z wami na zawsze. A teraz ju idcie. Synku, opiekuj si ni, ja pobogosawiam ich zarczyny. Piotrze zosta na chwil, chc ci o co prosi. Modziecy wyszli. - Obiecaj mi jedno, zanim wyjedziecie pochowasz mnie wedug starych zwyczajw. Spalisz moje ciao i przywrcisz je czterem ywioom. Obiecasz mi to? Piotr spojrza na Jaruch jakby j pierwszy raz ujrza. W jej starej, pomarszczonej twarzy, zobaczy pikno modej kobiety. Ciepo i dobro, ktre wypywao z jej oczu wypeniao jego serce. - Nie pytaj si o nic, tylko obiecaj - Obiecuj - odpowiedzia Piotr, a jego gardo cisna niezrozumiaa rozpacz. Wracali w ciszy do miasta. Wraenia, ktre wywar na nich pobyt u Jaruchy nie pozwoliy wypowiedzie ani jednego sowa. Kopyta koskie zatupotay na zamkowym mocie. Stra Zamkowa zwrcia uwag na jedcw, ale rozpoznawszy ich, wpucia bez zadawania zbdnych pyta. Piotr pooy si na ou jednak sen nie przychodzi. Ogie w kominku wesoo plsa po kawakach drewna, w rytm strzelajcych iskier. - Twoje serce w zamku schowane. Co Jarucha chciaa przez to powiedzie?. Gdzie jest to moje serce?. Czem to wrby nigdy nie s proste ?. Nigdy nie powiedz co trzeba zrobi, gdzie i, jak szuka. Dawniej ycie byo prostsze, czowiek wiedzia, ktrego boga o co poprosi. Jeden by od deszczu, drugi od ognia i wojny, a jeszcze inny od mioci. Teraz wiele si dzieje bez nich, a nie ma nikogo do kogo woa w potrzebie?. Teraz tylko jeden Bg jest od wszystkiego. Czy to on na mnie zesa to uczucie? T gorc, ktra mnie zalewa gdy tylko o niej pomyl? Te drenie rk, mocniejsze bicie serca, krew wrzc w yach i wystpujc na twarz jak czerwone patki ry? Kiedy to ta panna zdya mi poda lubczyk do picia, e nie mog o niej zapomnie?. A moe mio to nie tylko lubczyk i czary? Moe jest czym wicej, czym co jest w nas i tylko kto inny moe to obudzi? Czyja obecno, czyje spojrzenie, czyj dotyk i delikatny szept wiatru w wypowiadanych sowach? Zota i srebra mi nie brak, wic dlaczego do tej pory czuem niczym niewypenion pustk? Ganiaem po wiecie. Braem udzia w wielu bitwach, przelewaem swoj i cudz krew. Omnia ad honorem - przypomniay mu si sowa wyryte wewntrz medalionu - a mio? Czyme ona jest, opiewana w pieniach i opisywana w rymach? Gdybym mwi jzykami ludzi i aniow, a mioci bym nie mia, stabym si jak mied brzczca albo cymba brzmicy. Gdybym te mia dar prorokowania i zna wszystkie tajemnice, i posiada wszelk wiedz, i wszelk [moliw] wiar, tak ibym gry przenosi, a mioci bym nie mia, bybym niczym. I gdybym rozda na jamun ca majtno moj, a ciao wystawi na spalenie, lecz mioci bym nie mia, nic bym nie zyska. Mio cierpliwa jest, askawa jest. Mio nie zazdroci, nie szuka poklasku, nie unosi si pych; 61

nie dopuszcza si bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi si gniewem, nie pamita zego; nie cieszy si z niesprawiedliwoci, lecz wspweseli si z prawd. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokada nadziej, wszystko przetrzyma. Mio nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, ktre si skocz, albo jak dar jzykw, ktry zniknie, lub jak wiedza, ktrej zabraknie. Po czci bowiem tylko poznajemy, po czci prorokujemy. Gdy za przyjdzie to, co jest doskonae, zniknie to, co jest tylko czciowe. Gdy byem dzieckiem, mwiem jak dziecko, czuem jak dziecko, mylaem jak dziecko. Kiedy za staem si mem, wyzbyem si tego, co dziecice. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy za [zobaczymy] twarz w twarz: Teraz poznaj po czci, wtedy za poznam tak, jak i zostaem poznany. Tak wic trwaj wiara, nadzieja, mio - te trzy: z nich za najwiksza jest mio. 15 Powieki Piotra delikatnie opady, a on sam odpyn po tafli jeziora delikatnie zmarszczonej wieczorn bryz w kierunku zachodzcego soca. XXX

Dzie wsta soneczny lecz bardzo zimny. nieg odbija promienie soneczne, ktre zaglday do komnaty Piotra. Przetar oczy i wyskoczy z oa. Chodn wod obmy resztki snu. Wiadomoci od ksicia nie nadchodziy i trzeba byo wraca. - Co robi? - pomyla - Boe daj rad. Mojej mioci nie znalazem, o rk Mari dla Bolesawa jeszcze nie poprosiem, ludzi wytraciem. Co robi? Dylematw i pyta powstawao coraz wicej a rozwizanie nie przychodzio. W refektarzu ju podawano niadanie gdy wszed przez drzwi. - O Piotrze, dobrze e jeste - zawoa Woodar wyranie ucieszony na widok Piotra Knia na dzisiaj zaplanowa nam rozrywk, pokae nam jak si postpuje ze zbjami, ktrzy na posw napadaj. Idziecie popatrze? - Chciabym im i ja w oczy spojrze, chocia nie lubi jak kto patrzy na mnie z gry. Tym razem chyba na to pozwol, jeno wczeniej troch si posil. Szybko przekn ostatni ks i popi go piwem. Smakowao wymienicie. Konie ju stay przygotowane. Zajli miejsca w siodach i ruszyli spokojnym truchtem. Miasto tak jakby jeszcze nie obudzio si ze snu, chocia soce ju stao wysoko na niebie, kiedy jednak przekroczyli miejskie bramy zobaczyli gdzie si podziaa caa ludno. Gawied z niecierpliwoci oczekiwaa spektaklu, ktry mia si niebawem zacz. Dla kniazia i jego goci przygotowano specjalne miejsce na podwyszeniu aby mogli wszystko bacznie obserwowa. Przyjechali w odpowiednim momencie. Wanie podjecha wz zaprzgnity w konia na ktrym jechali winiowie. W klatce, z nogami zakutymi w acuchy, odarci z odziey. Ciaa ich zdradzay lady tortur, ktre przeszli podczas przepytywania o skradzione rzeczy. Szare, pene strachu oczy wiedziay co ich czeka. Miejski kat, ktry ju przygotowywa si do egzekucji. Wz zatrzyma si w pobliu podestu. - Najpierw tych trzech, herszta na potem zostawi - poleci kat pachokom miejskim. Wprowadzili ich na platform i zdjli acuchy z ng. Winiowie stali i patrzyli tpo w tum, ktry coraz bardziej stawa si niecierpliwy.
15

1 list do Koryntian 13:1-13, Biblia Tysiclecia

62

- Powiesi ich, powiesi - tum wrza - za nasze rodziny, za nasze dzieci, powiesi Stamtd nie mogli oczekiwa ratunku. Spojrzeli z nadziej w kierunku kniazia. Ten, niewzruszony, da znak rk. - Zaczyna - Z rozkazu i wyroku Wielkiego Kniazia Wszechrusi, ci oto tutaj za napad na posa polskiego, zamordowanie i ograbienie orszaku, zostali na mier skazani i na widoku publicznym obwieszeni zostan. Stanie si to ku przestrodze innych, ktrzy tego fachu chcieliby si ima herold odczyta tre wyroku - a Alosza, ktry tym ludziom przewodzi, zostanie na pal nadziany. Herold zwin ukaz w rulon i zszed z podestu. Winiw po kolei wprowadzano na drewniane stoki a kat zakada im acuchy na szyjach powoli dopasowujc ich dugo. Skazacy chcieli si wyrywa, woa o zmiowanie, nikt jednak ich nie sucha. Tum woa - obwiesi, obwiesi. Kat wytrci stoki spod ng. Tum na chwil wstrzyma oddech, patrzc na drgajce w miertelnych konwulsjach ciaa by po chwili znw z wielkim krzykiem zawoa o ostatniego. Tego najgorszego z najgorszych. - Aloszka, masz napij si przed mierci, dobrze ci zrobi - pomocnik kata poda skazanemu kubek z wywarem z dzikich jagd i mity. Ten pi to pomau, jakby chcc odwlec t straszn chwil, ktra i tak niechybnie miaa nastpi. Klatka otworzya si i pachokowie miejscy wycignli go na tward, zmarznit ziemi. Powlekli go w kierunku kata, ktry ju sta z przygotowanym dla herszta, nie za bardzo zaostrzonym palem. Jeca uoono na brzuchu a kat rozwar mu ldwie najmocniej jak tylko mg. Nogi uwizano do dwch wow, ktre naniza go miay jak krlika na rono. Kat najpierw naci i powikszy otwr, co to kady czowiek tam gdzie kocz si plecy a zaczynaj nogi i przyoy pal. Jeniec wrzasn ogromnym blem jednak za chwil zacz zorzeczy kniaziowi - Ej ty, knia, szczo by ty ze mnoju na jednym palu stryty - wrzeszcza - Naciga - kat krzykn. Woy powoli ruszyy a on prowadzi ostronie palik wzdu krgosupa, starannie omijajc ostrzem wane narzdy wewntrzne. - Krywo idet, punc mistru - woa Alosza jakby blu adnego nie czu albo jakby go tylko kto w ciasny bot obuwa. Kiedy kat skoczy, pal ustawiono na sztorc i wkopano w zmarznit ziemi. Alosza jeszcze z gry zorzeczy. Gawied powoli rozchodzia si do swoich codziennych zaj. Dla nich przedstawienie si zakoczyo, tylko dla herszta, zwanego Alosz, bdzie trwao jeszcze ze trzy dni. Kat by mistrzem w swoim fachu. Knia wraz z dworem wraca do zamku. Piotr doczy do orszaku. - No i jake ci u nas w gocinie panie Piotrze? - Jeste zbyt askaw dla mnie Kniaziu. Dobrze mi tu z wami i bardzo ciekawie. Cigle si co dzieje. - A t wybrank twego serca znalaze? Bo suchy chodz e z mioci usychasz - Nie jeszcze, ale jak j znajd to zaraz si oeni. Na mnie ju czas, i ciko tak bez serca chodzi. Przysiglimy sobie mio, ale bo to ja wiem czy ona jeszcze pamita? Moe to w malignie mwia? Ech, nie ma o czym mwi. Jak j znajd to was o bogosawiestwo poprosz bo nie mam ja nikogo innego. - Znajdziesz ty j, znajdziesz, nie martw si, a wesele ci takie wyprawi e dugo bdziesz pamita. - Daj Boe, daj Boe - westchn Piotr - Nawet nie wiem za co ja cie tak lubi, chocia twoja rycerska sawa i do Kijowa dotara. I sawa o twoim bogactwie i wiernoci Bolesawowi rwnie. Podobnie ycie e mu uratowa. - Eee, dawne to dzieje i nie ma o czym wspomina - Piotr lekko si zawstydzi - ubiem niedwiedzia i tyle, jak to na polowaniu. 63

- Na polowaniu powiadasz ? - knia si zamyli - no to moe i my jutro zapolujemy. Masz ochot ? - Z wielk chci bo mi ju w tych murach zamkowych duszno i wysiedzie trudno. - Postanowione Kopyta zastukay na dziedzicu zamkowym, po chwili wszystko si uspokoio.

Maria

Otworzya oczy gdy sonko ju stao wysoko na niebie. Powoli wodzia wzrokiem po pkach z ustawionymi karafkami, pudekami z zioami i wieloma innymi rzeczami, ktrych przeznaczenia nawet si nie domylaa. Utkwia wzrok w ciemnej od dymu powale chaty. Odgosy jednak nie daway jej spokoju i spojrzaa w kierunku ognia. Staa tam znajoma posta. Jarucha krztaa si w koo ogniska, rne maci i wywary przygotowujc. W modzierzu ugniataa zioa na nowy opatrunek. - Matko, jak dugo ja tu le? - zapytaa sabym gosem - Wczoraj z wieczora my ciebie nieprzytomn przywieli i na ou zoyli - Jaruchna nie przestaa zi ugniata - ale cichaj moje dziecko bo poczywa musisz. Zioa musz zagnie aby ci opatrunek zmieni. - My to znaczy kto? Nie pamitam nic z wczorajszego wieczora - W jej gosie sycha byo usilne prby przypomnienia sobie zaistniaych zdarze Jarucha podesza do Marii, delikatnie pomoga jej usi i daa jej zi do picia. - Co ci do gowy strzelio, wybiera si samotnie na przejadki, opowiedz teraz co si stao. - Przechodziam korytarzem zamkowym i usyszaam jak knia odgraa si e wyda mnie za pierwszego, ktry si o mnie upomni. Moja matka potrzebuje opieki, ja nie mog wyj za ma za pierwszego lepszego. Wsiadam na ko i pognaam bo nie mogam ez powstrzyma. Gdy tak gnaam, usyszaam odgosy strasznej bitwy. Zobaczyam jak doynaj ludzi odzianych w nie znane mi barwy, wic uciekam. Ruszya za mn pogo. Chcieli mnie zabi bym nikomu nie rzeka com widziaa. Nagle gorco mi si zrobio i chyba straciam przytomno bo nic wicej nie pamitam - Maria pia powoli wywar sczc go przez zby - A potem zdarzyo si co dziwnego. Wielki biay abd unis mnie w powietrze. Czuam si tak jak jak - Maria szukaa odpowiedniego sowa - jak nigdy dotd. Bezpiecznie. Wtuliam si w jego puszyste ciao i razem szybowalimy w przestworzach. Jego potne skrzyda daway tak wielk moc e nie potrafiam si oprze wraeniu e to mio. Tak jakby on by mj od zawsze. Maria opowiadaa to z tak energi e Jarucha a si obruszya - Le spokojnie bo ci si rana otworzy. Kiedy ci znalazam w lesie lec bez ducha, mylaam e mi rozum odjo. Dwch wojw uratowao ci przed rzezimieszkami a potem przynieli ci do chaty. Rano, skoro wit odjechali, i tylem ich widziaa. Naci napij si teraz tego - Starucha podaa nastpny may gliniany kubek - to ci sen leczniczy przyniesie, i bdziesz moga na zamek wrci - A musz ? - Maria zamkna oczy i wtopia si we wasne myli, powoli zapadajc w letarg w ktrym czua jak Jarucha zdejmuje opatrunki i zakada nowe a potem j delikatnie kadzie. Nie moga ruszy ani rk ani nog, nie czua blu, byo jej bogo. Czua jak odpywa gdzie, gdzie nigdy nie bya, albo bya ale bardzo dawno temu. Jarucha z mioci spojrzaa na twarz picej Marii. 64

- Jest pikna - pomylaa - z tego pisklcia wyrs pikny abd Odwrcia si i signa na jedn z wielu pek. Chwycia niewielk szkatuk, prost, drewnian z otwieranym wieczkiem. Stara delikatnie drobiny kurzu i otworzya wieczko. W szkatuce znajdowa si medalion z kroczcym abdziem. Otworzya medalion i oczom jej ukaza si napis MIRIAM, co znaczy Maria. Dugo czeka a ponownie zobaczy wiato dzienne.

XXX

Ju dobrze miao si ku wieczorowi kiedy Maria ponownie otworzya oczy. Jarucha ju czekaa na ni ubrana w jakie dziwne szaty, ktrych Maria nigdy wczeniej nie widziaa. - Ubierz si w t sukni - to mwic Starucha podaa Marii pikn jasnoniebiesk sukni z jedwabiu. Maria wstaa, obmywszy si zauwaya e lady po strzale ju si zagoiy. Powoli zacza si ubiera w to co podaa jej Jarucha. Suknia pasowaa na ni tak jakby specjalnie dla niej bya szyta. Usiada na zydelku a Jarucha rozczesaa jej dugie mikkie jak runo baranka wosy. Na gow zaoya jej przepask z piknym rubinem na rodku - To dla mnie? - zapytaa zaniepokojona - To dla wybranej - Jarucha delikatnie uja j za ramiona i oddalia si na dugo wycignitych rk. Przygldaa si jej z uwag - Ty jeste t wybran, czekaam na to tyle lat, wiedziaam e to sta si kiedy musi - Ale co? Mw janiej matko - Cichaj, nic nie mw tylko suchaj. Mam co dla ciebie. To jest medalion przekazywany z pokolenia na pokolenie, ktry czeka a do dzisiaj by zawisn na szyi wybranki Powoli jeszcze raz otworzya szkatuk. Wyja medalion zawieszony na rzemyku i jeszcze raz mu si przygldajc zacza szepta sowa, ktrych Maria nie moga zrozumie. Szept zamienia si w powiew wiatru. Najpierw uderzy w ognisko, wzniecajc wiksze pomienie i iskry rozsypay si z trzaskiem dookoa paleniska, potem zacz kry wok chaty. Jarucha pokoniwszy si wszystkim kierunkom wiata zacza wzywa przodkw do witego krgu. Chata zacza wypenia si gosami i cieniami obiegajcymi ciany.

65

- Duchy naszych przodkw, dotrzymaam tajemnicy, oto czas nadchodzi, kiedy krew musi dalej kry i zebra si na tacy dziejw. Krlewskie abdzie kr nad wodami wiata poprzez ludzk zawi nios dar mioci. Ciao do ciaa krew do krwi. Jarucha wrzucia w pomienie gar zi i zaoya Marii medalion. Dym spowi ciaa kobiet delikatn mg. Maria poczua e unosi si w powietrzu. Obrazy zaczy si krci jak kogut na dachu podczas silnego wiatru. Pyna w przestworzach aby znale si na wieczerzy w zamku. W swojej bkitnej sukni zdawaa si pyn w powietrzu i stana przed twarz mczyzny, w ktrej zobaczya wielk mio. Serce jej zadrgao. Energia pynca przez jej ciao wypenia ca sal. Gdzie z oddali dobieg j gos Jaruchy - Baju, baju, przepowiednio mia, tak jak powiedziaa, wszystko si spenio. Medalion na jej szyi nagle zacz wieci przepiknym biaym wiatem i wszystko tak jak si pojawio nagle zniko. Maria otworzya oczy, cigle bya w chacie Jaruchy, lecz to co widziaa byo takie realne i rzeczywiste. Te niebieskie oczy, ktre widziaa. Tyle w nich byo mioci. Nikt nigdy tak na ni nie patrzy. Ciarki przeszy przez plecy na somo wspomnienie tego wzroku, a gdzie w okolicy odka zaczy lata motylki. Serce przyspieszyo swj rytm. Spojrzaa na Jaruch, Ta z rozoonymi rkoma, gow odchylon do tyu wygldaa tak jakby krya gdzie daleko, gdy nagle wyszeptaa - Dzikuj - i tak jak staa tak zwalia si na podog. Maria przestraszona podbiega do niej - Matko, co wam si stao, Matko - woaa tulc starsz kobiet do siebie - obudcie si, otwrzcie oczy, prosz. Maria miaa zy w oczach gdy usyszaa - Czego paczesz? Jeszcze nie umaram, jeszcze troch poyj chocia mj czas si koczy. Wiedza jest w tobie. Daj mi gar ziarna z worka - poprosia Maria signa do worka i wycigna gar zboa i przesypaa ja na wycignit do Jaruchy. Ta zacza powoli przesypywa z doni do doni. Odlecisz std ptaszyno i to niedugo, ycie bdziesz miaa pene mioci i owocem bdzie troje dzieci. Crce przekaesz to co w tobie najcenniejsze. Widz nieszczcie pod koniec twojego ycia ale nie martw si, wiedza przetrwa. We teraz to ziarno wrebne i wrzu do ognia. Ogie oczyci. Ogie wszystko oczyci. Teraz musisz wraca na zamek. Zaraz przyjedzie Borzywoj i ci zabierze. Pamitaj, przed twym odjazdem jeszcze mnie odwied. Jeszcze jedna ceremonia przed tob. Obiecaj prosz - Jak to przed odjazdem ? Ja nie chc - Maria wycieraa zy - Nie pacz, tak trzeba. Wszystko musi si wypeni - Jeszcze nie skoczya mwi gdy kto zawali w drzwi - Matko, to ja. Wzywaa mnie - powiedzia Borzywoj gdy wszed do rodka - Tak, chc aby odwiz Mari na zamek ale tak eby nikt nie zauway. - Dobrze si skada, bo wanie pojmalimy tych bandytw i wieziem na zamek. Nikt nie zauway. No to jedziemy bo nie mam za duo czasu. Borzywoj zbliy si do Jaruchy i ucaowa jej donie - Bd zdrowa matko - powiedzia i opuci izb. Maria ruszya za nim, wsiada na konia przyprowadzonego przez Borzywoja i razem odjechali w mrok, w kierunku zamku.

- Gdzie ty bya ca noc i cay dzie? - Olena chodzia nerwowo po komnacie - co ty sobie wyobraasz? - Nikt i tak tego nie zauway oprcz ciebie matko - Maria odpowiedziaa z umiechem tak jasnym, e Olena a si zdziwia. Nigdy jej takiej nie widziaa. Zawsze w swoim zachowaniu

66

bardziej podobna do chopaka, twarda, starajca si nie okazywa uczu teraz a promieniujca kobiecoci. - Co ci si stao? - z uwaga spojrzaa w oliwkowe, lekko skone oczy Marii - Jeste jaka inna, odmieniona - Nic si nie stao, noc i dzie spdziam z niani, musiaam troch odpocz. Uciekam jak usyszaam e knia chce mnie wyda za pierwszego, ktry upomni si o moj rk. On tak strasznie nienawidzi ojca, e to wszystko przelao si na nas. On chce si mnie pozby z zamku. To ju nie jest wane, mamo ja - Maria nie potrafia zebra swoich myli w sowa - ja Olena nagle zobaczya inn Mari, inn jej crk, ktra dla niej zawsze zostanie dzieckiem. Dopiero teraz zauwaya e to ju nie jest maa dziewczynka biegajca po korytarzach zamkowych z mieczykiem i krzyczca - nigdy si nie poddam. W jej oczach pojawio si co zupenie nowego. Co o wielkiej sile, wywoujce wielkie emocje. - Cru, czy ty aby nie - nie dokoczya myli - Ma si nie wybiera, maestwo jest polityk. Nikt z nas nie chce le dla ciebie. Ja chciaabym zabezpieczy ci przyszo i wyda ci za kogo bogatego. Nie mylaam tak naprawd o twoim oenku ale czas o tym pomyle. - Mamo, ale ja - Zakochaa si? Kime on jest? Mw janiej bo nic nie rozumiem - Olena wyranie zaniepokojona patrzya uwanie w oczy Marii tam szukajc odpowiedzi - Myl e tak i tylko za niego wyjd za ma, albo mi w klasztor przyjdzie do koca spdzi moje ycie. Tylko on i nikt wicej. - Kime jest wybranek twego serca? - Nie wiem, widziaam go jak mi przytomno odjo, w malignie. Jarucha mi go pokazaa we nie. - Maria opowiedziaa wszystko Olenie, wszystko co jej si przydarzyo ze wszystkimi szczegami. Kiedy skoczya nastaa cisza, w ktrej sycha jeszcze byo sowa opowieci odbijajce si od cian komnaty. - To jake to tak, serce oddaa sennej zjawie i obiecaa jej mio a do mierci? zapytaa zatrwoona Olena - i tutaj upatrzya sobie swoje szczcie? Zastanw si jeszcze raz, a dobrze si zastanw. Sen, mara, Bg wiara. A moe to jest kto nierealny, moe to tylko twoja wyobrania i podania twojej kobiecoci? Moe to - Nie matko - Maria szybko przerwaa potok niepewnoci wypywajcy z Oleny - Nie, on istnieje, jest realny jako ja i ty. Czuam przecie jego si, jego ciepo, jego dotyk. Widziaam go na wieczerzy jako ywo. - Na wieczerzy? - Nagle dotaro do matki to co dugo dotrze nie mogo - knia ma gocia z zachodu i dzi wanie wieczerzali razem, ale to byo przed twym przybyciem. Nie moga tam by a jednak bya - czoo Oleny zmarszczyo si jakby chciaa zatrzyma myl, ktra tak nierealna stawaa si prawdziw - Ci co byli obecni na wieczerzy opowiadali o cudach, ktre zdarzyy si na wieczerzy, opowiadali o tym e sama ybid tam si znalaza ale - Kobieta dopiero teraz zauwaya medalion na piersi Marii, medalion z abdziem - Na wszystkich witych , to nie moe by prawd - zawoaa z przeraeniem - to ty jeste ybid? Odrodzia si w tobie? Olena nie moga uwierzy w to co czua. Jej pojmowanie nie mogo ogarn tego e to jej crka jest wanie ta wybran, ybid, ktra kiedy speni przepowiedni. - Matulu, nie wiem czy cieszy si czy paka, tyle we mnie jest uczu, ktrych nie potrafi ogarn. Nie wiem co si dzieje z moim ciaem, z moimi mylami. Tyle niepewnoci mnie ogarnia. Jednego jestem pewna, tego e on yje i gdzie jest - Nie gdzie tylko w zamku, w kniaziowej gocinie - cicho powiedziaa Olena, tak cicho aby Maria tego nie dosyszaa - Jutro porozmawiamy o tym wszystkim teraz pora pooy si spa. Przespa to wszystko. Nowy dzie przyniesie nowe radoci i nowe smutki, ale te i nowe 67

rady - przytuliwszy Marie daa znak e rozmowa zakoczona i skierowaa si w kierunku oa. Maria z czuoci, aczkolwiek z niedosytem rozmowy odwrcia si , podesza do drzwi i otwierajc je jeszcze raz spojrzaa na matk ktra wanie uklka do wieczornej modlitwy. Cicho zamkna drzwi za sob i posza do swojej sypialni. Ciepa kpiel ju na ni czekaa. Gorca woda parowaa z wielkiej balii i pachniaa zioami. Odzienie zsuno si na posadzk. Delikatnie wsuwajc najpierw stopy a potem cae ciao, oddaa si ciepu wody i zapachw. Jej nagie ciao chono wilgo a woda zmywaa przeycia ostatniej nocy. Blizna po strzale cudownie znikna, nie pozostawiajc nawet ladu na jej alabastrowej skrze. Krople wody powoli spyway w d pozostawiajc wilgotny lad na jej twarzy, potem po szyi cigny si a do jej jdrnych piersi aby gdzie tam poczy si z oceanem, ktry wypenia bali. Wszystkie kropelki mieniy si w blasku ognia tak jak miliony gwiazd na letnim niebie. Wycigna w ciepej wodzie cae ciao. Opanowaa j bogo i wielkie szczcie, tak wielkie e nigdy wczeniej takiego nie czua. Powoli przesuwajc domi po swym ciele czua jakby miliony mrwek tam wanie zrobiy sobie miejsce przemarszu. Kady misie jej ciaa zacz dre, dreszcze z prdkoci byskawicy przechodziy wzdu krgosupa a fala gorca opanowaa jej ciao. Kady dotyk wibrowa w umyle si burzy i wywoywa obrazy jakich nie nia nawet w swoich najskrytszych snach. Jej ciao nagle wyprostowao si jak struna wycigajc do przodu stopy, podwiny si pod spd. W zamknitych oczach zobaczya snop iskier zamieniajcych si w gwiazdy rozlokowane na ciemnogranatowym niebie w bezchmurn noc. Grad dreszczy, ktry przebieg od pocztku do koca jej ciao, gdzie w okolicy odka uwolni rj motyli, ktre odlatyway w rnych kierunkach pozostawiajc wraenie wielkiej mocy przey jej umysu. Niespodziewanie dla siebie nie moga opanowa szlochu, ktry cicho zacz wyrywa si z jej garda. Wszystkie te uczucia po chwili zaczy zwalnia tempo. Ciao powoli si uspokajao. Otworzya oczy. W sypialni bya sama, nikt nie widzia tego co dziao si z jej ciaem. -To chyba jaka magia - pomylaa - kto rzuci na mnie urok? Czary? Maria powoli wycieraa ciao. Kadym skrawkiem skry jeszcze czua to co przed chwila si zdarzyo. Pragna eby to uczucie trwao wiecznie. Szybko wskoczya do oa i zamkna oczy. Sen przyszed bardzo szybko. Tak szybko e nie zauwaya kiedy odpyna w krain marze. Dwa nastpne dni miny Marii na marzeniach ktre spdzia w zamkowych komnatach. Wprawdzie knia zapewni rozrywk swoim gociom poprzez publiczn egzekucj ludzi ktrzy napadli na polskiego posa ale ona nie miaa ochoty patrze na te okrutne czynnoci, szczeglnie teraz, kiedy rado wypeniaa jej serce. Cicha, milczca, kontemplowaa to co jej si przydarzyo w ostatnich dniach. Nie rozumiaa tego za wiele. Z matk rozmowa jako si nie kleia, do Jaruchy nie byo jak si wyrwa wic pozostawaa sama ze swoimi przemyleniami. Nawet gd przestaa odczuwa i na posiki zachodzia tylko czasami, wicej z obowizku ni z potrzeby. - Creczko, nie moesz tak si zamartwia i siedzie caymi dniami w komnacie - Olena wesza do komnaty Marii i przygldaa si swojemu dziecku - kochasz go? - Nawet nie wiecie matko jak bardzo, widziaam go wczoraj jak z Borzywojem z miasta wyjeda i mylaam e mi serce wyskoczy. Rozpoznaam go od razu, wiedziaam e to jest ten jedyny, ten wybrany, ale on pewnie nawet nie wie e ja istniej. Jake ja mam mu o tym powiedzie? Nie wypada pannie do ma umiechw zalotnych sa, a co dopiero rzekn em ja go wybraa. - Powiem ci jedn prawd, szczcie nie zawsze przychodzi samo, czasami trzeba mu pomc. Knia na polowanie jutro rusza, ale bro ci Panie Boe eby si z nimi wybieraa. Z tego co widziaam to Borzywoja z Bogusawem, tym co z panem Piotrem przyjecha, jakowa 68

zayo czy i wyglda na to e przyja si wywizaa. Mam nadziej e ci do gowy adna gupia myl nie przyjdzie - Olena z gniewem na twarzy spojrzaa na Mari, jednak gdy si tylko odwrcia, tak e Maria tego widzie nie moga, jej twarz rozpromienia si umiechem. Na samo sowo polowanie Maria drgna. Jej oczy si rozszerzyy i myli zaczy kry bardzo szybko. To jest moliwo eby go spotka, eby go zobaczy, eby go - Nie, nie martw si, nic mi do gowy nie przyjdzie gupiego - Maria przytulia si do matki - dzikuj ci - wyszeptaa, ale mylami bya ju zupenie gdzie indziej. Borzywoja znalaza w pomieszczeniach stray. - Musisz mi pomc, przecie zawsze bye przy mnie gdy ci potrzebowaam, a ja potrzebuj ci teraz - Nie ma mowy, nie ma takiego rozwizania eby moga pani jecha z nami. Polowanie to mskie zajcie, a pyzatym knia nigdy nie wyrazi na to zgody - A mylisz dlaczego przychodz do ciebie a nie do kniazia? Przecie wiem o tym. Miaam nadziej e co wymylisz - A co ja mog wymyle? Gdyby pani bya mczyzn to jeszcze moe co by si dao zrobi, a tak co? Ty wiesz ile ja ryzykuj, wasn gow. Gdyby si knia dowiedzia kazaby mnie o gow skrci - Ale ja musz go zobaczy, ja musz by blisko niego. Jedna matka nas wykarmia, jedna wychowaa. Nie jestem dla ciebie pani, a siostr, a ty nie jeste sucym a bratem. Pom mi prosz i zabierz mnie ze sob - Zbyt dobrze wiem kim jeste pani i zbyt dobrze wiem co ryzykuj. Ryzykuj twoje ycie. - Przecie bdziesz si mn opiekowa, bd w twoim oddziale w przebraniu, bdziesz mg mie nade mn piecz przez cay czas. Zgd si, prosz. Borzywoj jeszcze nie mg uwierzy w to co sam czyni. Byo to bezwiednie i niezalene od niego. Bya mu siostr i tylko jej szczcie si liczyo. - Bd przed wschodem soca u mnie, zanim wyruszymy musimy ciebie przebra , co nie bdzie takie proste. Przecie nie znajd takiego maego ubioru. W stray s ludzie jak dby. Jake ja mam ci przebra? Id ju prosz pani, musz pomyle. XXX

- Pikna pogoda na polowanie, wiele osb si wybiera bo kady chce si przypodoba kniaziowi - Bogusawowi od rana nie zamykay si usta. By w doskonaym humorze - trzeba ci im panie Piotrze konia przyszykowa i bro jakow. Na jakie zwierze zamierzasz zapolowa? Jeeli na drobn zwierzyn to uk ale jakby na jakiego grubego zwierza to i oszczep trzeba bdzie zabra. Zamierzasz woy kolczug czy tylko skurzany kaftan? - zwierz nie ma zbroi wiec nie przystoi w takiej przeciwko niemu wystpowa, zabior miecz i oszczep, mam nadziej zapolowa na co konkretnego. Czy s jakie wieci od ksicia Bolesawa? - A to prawda, zapomniaem ci powiedzie, w nocy nadeszy. Ksi nakaza czyni co czynimy i byo jeszcze co czego nie rozumiem. Pisa e biskup Maurus ju posa listy do Bambergu i Otton przyj propozycj porednictwa w rozmowach, eby si nie martwi i wysa ju umylnym dary. Za par dni powinny by. Wreszcie koczy si koszmar, bo i ciko byoby wrci bez zamanego dukata przy duszy. Trzeba by si ywi tym co si upoluje, spa w rnych dziwnych miejscach

69

- Przestaby narzeka, mczynie nie przystoi. Nawyky do wygd traci ducha i staje si przeszkod w boju. - Piotr umiechn si - te zamkowe zwyczaje zrobiy z ciebie leniwca, chocia nie tak wielkiego aby si mia nie przyda. - Eee przestaby sobie dworowa ze mnie. Ksi Bolesaw najpierw starodawnym zwyczajem nada imi, potem kaza mnie ochrzci. Wychowa mnie na dobrego chrzecijanina, nauczy wada mieczem a i odwagi mi nie brakuje, jeno lubi dobrze zje, spa w cieple i wygodzie. Co w tym dziwnego? Czyem to ja zwierz jaki aby cigle w lesie czy na polu spa? Czowiekowi dano dobro aby z niego korzysta. Czy ty Piotrze zoto trzymasz w ly, ukryte przed innymi czy te wydobywa je kazae i korzystasz z dobrodziejstw, ktre ono daje? - Dobrze ju dobrze - Piotr z rozbawieniem przerwa wywody Bogusawa -Widz e informacje o tym e bdziemy mieli pienidze podrne wprawia ci w dobry nastrj i to e bdziemy mogli niedugo wraca - A bo to Boe Narodzenie si zblia a to wolabym spdzi w domu z bliskimi a nie w obcym kraju. Gdyby nie ksi nie wiadomo jak dugo bymy tu jeszcze tkwili - Czas si zbiera bo ju si gwar zrobi na dole i jeszcze gotowi ruszy bez nas Mczyni zeszli na d na podwrze zamkowe, gdzie ju czekay na nich konie. Na placu zamkowym pojawi si knia i caa reszt wity, ktra chcc nie chcc braa udzia w polowaniu. Wszyscy wsiedli na konie i ruszyli. Knia zrobi gest zaproszenia w kierunku Piotra. Ten nie czekajc na powtrne zaproszenie doczy do kniazia. - Witam ci kniaziu i dzikuj za zaproszenie na polowanie. To pomoe rozprostowa moje zastae koci - I nam brakowao ju rozrywki, nie liczc wczorajszego dnia. Szkoda e tak zimno bo ten nikczemnik co na palu zawis jeszcze by dycha. Mylimy e na jaki czas bdziemy mieli spokj z bandami, ktre kupcw na naszych drogach rabuj a i nie wahaj si na grody pomniejsze napada. Nie ma co wspomina. Czy znalaze ju t co ci serce skrada? - Knia obrci si w siodle i spojrza na twarz Piotra z ciekawoci rwn ciekawoci czowieka yczliwego - Nie panie, bo i czasu jako nie byo a i sposobno si nie nadarzya. Z Woodarem wikszo czasu spdzaem na omawianiu dobrossiedzkich stosunkw przy dobrym garncu miodu, ktry dziki gocinnoci Waszej Ksicej moci, wychyli nam przyszo. Mam nadziej e niedugo przyjd dukaty od Ksicia polskiego, ktrego o naszym nieszczciu, jakowo i o waszej wielkiej gocinnoci powiadomi musiaem i prosi o pomoc w takim przypadku. Ciko byoby rycerzowi wraca taki szmat drogi bez dukata przy duszy. W szczeglnoci po obcych krajach, gdzie nieszczcia zdarzy si mog. - Tak ci le w naszej gocinie e ju wraca chcesz? - knia umiechn si do Piotra, dajc mu wyrane znaki sympatii - Och nie wasza mio - achn si Piotr - Czuj si tutaj jak we wasnym domu, wszystkich ktrych poznaem s bardzo gocinni i nieba by mi chcieli przychyli, a i wielki sentyment mam do Kijowa, ktry to uyczy miejsca na ostatni spoczynek moich ludzi. Gdyby mi przyszo wyjecha wielka cz mojego serca tu pozostanie. - O pannie mylisz co? - A myl, wara si w moje serce niczym strzaa i ni jak wyle nie chce. Byem ju nawet u Jaruchy aby tajemnic zdradzia, ale ta wicej tajemnic dodaa. W zamku, powiada, swoje serce znajdziesz. A jak nie znajd? Przyjdzie mi chyba rycerski stan na duchowny zamieni i zaszy si w jakim klasztorze, bom jej przyrzek moj mio a po grb. Znw na wspomnienie samego imienia Jarucha co w Kniaziu si zagotowao ale nie da tego pozna po sobie. Widzialnych wrogw si nie ba ale czary? Z tym trudno si mierzy i kiedy bdzie musia zrobi z tym porzdek. 70

- Jarucha wymusia na mnie jeszcze jedn przysig - kontynuowa Piotr - przed moim wyjazdem mam jej pochwek urzdzi - To ona zmierza umrze? - zdziwi si knia - I dobrze, przynajmniej jeden problem z gowy. Nie lubiem tej staruchy bo mi gusa pod Kijowem siaa i wiar prawdziw podwaaa, ale nie na tyle aby mi szkodzi, wic j przy yciu ostawi kazaem. A co do panny to si nie martw, jak jest w zamku, to jak wrcimy naka cay zamek przeszuka od lochw a po komnaty na wieach, jeeli tylko to moe ci szczcie przynie. Jeeli jest na zamku ukryta to j odnajdziem. Na podr powrotn listy uwierzytelniajce ka spisa aby nic ci si ju wicej nie stao na ziemiach naszych i podr powrotn w spokoju odby bdziesz mg. W Piotra nowa nadzieja wstpia. - Dzikuj ci panie, za tw askawo. Mj ksi bdzie wielce rad z dobrej waszej woli tak zacnie okazanej jego rycerzowi i wiernemu przyjacielowi. Tak sobie gwarzc wszyscy dojechali do granic puszczy i powoli wtapiali si w jej nienasycone pikno. Bogusaw, ktry zosta sam po tym jak knia wezwa Piotra do siebie, rozejrza si dookoa za znajoma twarz. Dostrzeg Borzywoja w niewielkim oddziale stray przybocznej Kniazia i ruszy w jego kierunku. - Witaj serdecznie przyjacielu - Borzywoj umiechn si z daleka do zbliajcego si Bogusawa - Dawnom ci nie widzia i brak mi twojego towarzystwa - To nie dalej jako wczoraj garnce osuszalim a ten mi tu teraz niegrzecznoci sugeruje jakobym o tym kijowskim niedwiedziu zapomnia - Bogusaw umia si, i serdecznie przywita Borzywoja - tak zacny z ciebie kompan e ni jak nie mogem zrezygnowa z twojej kompaniji. I do wypitki i do wybitki. Tak krtki to czas a wiele razem ju przeszlimy - I pewnie niedugo przyjdzie si nam rozsta co? Ju wiadomo kiedy wracacie? - Nie, jeszcze nic nie wiadomo. Piotr za duchem panny si ugania, tej co mu serce skrada i nijak jej znale nie moe. Spa biedaczysko przez ow pann nie moe i cigle o niej opowiada. Tak mu za skr zalaza. Jej pikne oliwkowe oczy, powiada, po nocy mi si ni, a dotyk jej skry cigle czuj na moich doniach. Ju co wspomina e jak jej nie odnajdzie to chyba do klasztoru pjdzie, bo y nijak nie bdzie mg, a rycerskiego sowa nie zamie. Szkoda by byo aby taki wielki majtek w rce kocioa poszed. Wprawdzie na chwa bo ale to zawsze mczyzny szkoda Jaki dziwny ruch zrobi si za jego plecami gdy tak opowiada o Piotrze i ko jedca, ktry jecha zaraz za nim nagle si potkn popychajc konia Bogusawa. - A ty co si tak rozpychasz, kmiotku miejsca ci mao? - Bogusaw z gniewem spojrza na jedca, odzianego w ksice barwy, ktry jako ywo chcia nie uroni ani jednego sowa z ich rozmowy - Co to za zwyczaje w twojej stray, aby rozpycha si na gocicu - Wracaj do szeregu - warkn Borzywoj do jedca - Nie gniewaj si na niego mj przyjacielu, to nie to e podsuchiwa ze zej woli ale taki on ciekawy wiata e czasami trudno go powstrzyma. Ale to dobry czowiek i mj bratanek - doda po chwili - Bratanek? A to nic nie wspomina e masz brata - Bogusaw z uwag przyglda si twarzy jedca, ktry w szybkim tempie wrci do szeregu w znacznej odlegoci. Spod wielkiej czapy, a znad tarczy, ktr jedziec prbowa twarz osoni spoglday na niego due, oliwkowe oczy, pene wesoych ognikw - mikry on jaki i chyba jeszcze dzieciuch. To teraz dzieci do stray przyjmujecie? - Eee nie, ale tak bardzo baga ebym go ze sob na polowanie zabra e nawet mowy nie byo abym odmwi. C byo robi? W uku nie ma lepszego strzelca, chocia to modzik, wic pomylaem e moe si przyda wic si zgodziem. Przyodziaem go w nasze barwy i teraz jest z nami. Mam nadziej e 71

- Nie martw si mnie tam nic do tego. Tgi z ciebie wojownik i pewnie wiesz co robisz, musisz go jeszcze podszkoli w onierskiej dyscyplinie bo tak nie moe by eby na prowadzcego wpada. - Ju ja mu skr wygarbuj gdy tylko wrcimy - Borzywoj krzykn tak gono aby te sowa dotary do waciwych uszu - Ostaw go prosz, tylko do rozumu mu przemw, bo to w rnych sytuacjach znale si moe, ale wiesz co, ja te oczy chyba ju gdzie widziaem, czy aby nie na zamku? - Na zamku to pewnie nie, bo on razem ze swoj matk w najdalszym skrzydle przebywa i nie pokazuje si gociom na oczy, a czy to moliwe eby gdzie indziej? Pewnie nie, bo i gdzie by mg go zobaczy? Uczucie znajomoci nie dawao jednak Bogusawowi spokoju - No wanie, gdzie ja mogem widzie ju tego mokosa? - pomyla - z budowy przypomina O Jezusie nazareski, przecie on przypomina ta pann comy z Piotrem uratowali i u Jaruchy zostawili. Eee chyba nie, to przecie nie jest moliwe - Oj, Borzywoj, ty tu co krcisz z tym twoim bratankiem bo mi on raczej na bratanic a nie na bratanka wyglda i ja ju chyba wiem gdzie te oczy widziaem. W Borzywoja jakby piorun z jasnego nieba strzeli. A mu ciarki po plecach przeszy na sama myl co by si stao gdyby caa prawda si wyjawia. - Nie ma o czym wspomina, trzeba rusza bo Knia si zatrzyma na wzgrku i pewnie co by chcia powiedzie. Musimy przyspieszy - szybko zmieni temat rozmowy - ale nie zdradzaj prosz tego cos obaczy bo mnie topr katowski by czeka. - Nie martw si, nie zdradz tajemnicy, jakom ju wczeniej obieca. Masz we mnie wiernego przyjaciela. Knia rzeczywicie zatrzyma si na wzgrku gdzie wszyscy myliwi zatrzymali si przed jego obliczem, a byo ich nie mao. - Nie bd duo rozpowiada si bo i czasu szkoda i zwierzyna ucieka. Tutaj si rozstajemy, kady poluje wedug uznania. Nagonka idzie od pnocy wic uwaa trzeba bo zwierz wystraszon bdzie i przez to bardziej niebezpieczny. Ogaszam e tego ktry najpikniejszego zwierza upoluje nagroda nie ominie - Niech yje knia - owcy zakrzyknli Knia spi konia i zaszy si w gstwin, Borzywoj wraz ze swoim maym oddziakiem ruszy za nim. Bogusaw skierowa konia w kierunku Piotra, jeszcze raz spojrzawszy na niewielk posta w oddziale Borzywoja. Ta jako dziwnie ocigajc si zostawaa w tyle za caym oddziaem. - ot dzierlatka - pomyla - Ruszamy na poszukiwanie zwierza, mam nadziej co dzi upolowa, ale przy tylu dzielnych ludziach bdzie trudno - Piotr spojrza na Bogusawa - a ty co ducha obaczy bo cae rano gba ci si nie zamykaa a teraz cicho siedzisz? - Ju ranom cie prosi aby sobie przesta ze mnie dworowa. Na polowaniu jestemy a tu cisz i ostrono trzeba zachowa by nas jaki zwierz wczeniej nie wypatrzy i nie uciek - Ty co ukrywasz przede mn, ale nich ci tam ruszajmy. Powolnym truchtem zagbiali si w gstwin wypatrujc ladw zwierzyny. Na lecym dookoa niegu byo ich peno. A to trop zajca ciek przecina, a to lad racic ani ktra przechodzia tdy zawczoraj. Bogusaw jako nie potrafi si skupi na celu pobytu w puszczy, na polowaniu. Myla o tym co mu powiedzia Borzywoj. O tej pannie co tak Piotrowi dziegciu za skr zalaa. Przecie takich dzierlatek mg mie na kopy, po rnych grodach i zamkach panny si za nim oglday i nadskakiway ze wszystkich stron, a on adnej nie wzi. Dziwny to czowiek, tajemniczy. Wielki jak db a serce mikkie jak puch jagnicia. Ojciec mu kiedy opowiada jak to Piotr niedwiedzia ubi w laskich lasach samym noem, i mao sam ycia 72

przy tym nie postrada ale to byy inne czasy. On sam jeno pacholciem by i ledwo co pamita tamto zdarzenie, ale dziki temu wanie ksi Bolesaw prawa mu nada i potem ze sob do Krakowa zabra. O Piotrze potem such zagin na dugie lata. Podobno do grobu paskiego z krzyowcami ruszy podzikowa za uratowanie ycia, i tam te swojej krwi, swojej drugiej powki jabka szuka ale jej nie znalaz. Ludzie, ci co z nim w boju byli mwili e straszny jest, jak niedwied i niemiosierny dla wrogw, jednak dla maluczkich by opiekunem i wybawicielem. By dziwakiem i odludkiem ale nie mona byo spotka go i by obojtnym. Albo si go nienawidzio albo kochao. Opowiadali e moc wielk ma i skarby ktre gdzie schowane w ly trzyma, nie maj granic. I jeszcze ten jego opiekun, Roger, bo takie pono jest jego prawdziwe imi straszny jest, milczcy. - Piotrze - odezwa si Bogusaw, przerywajc cisz - Ludzie powiadaj e widzia grb wity i w witej ziemi bywae. Prawda li to? Piotr jak wyrwany ze snu spojrza ze zdziwieniem na Bogusawa. - A co tobie teraz po gowie chodzi? Jakie zamierzche dzieje - Ale powiedz prosz, czy jest to prawd. W Krakowie opowiadali e wiele rycerstwa dla obrony wiary chrzecijaskiej tam pojechao, ale niewielu z naszych i o wieci trudno. wiat jest ciekawy, a by u chrystusowego grobu to chwaa. - No nie ma za wiele do opowiadania. Jak wiesz niedwied mnie pokiereszowa na ly i do dugo wracaem do zdrowia. Ju w czasie mojej choroby postanowiem podzikowa Bogu za ocalenie i wyruszy do Ziemi witej. Kanonicy, co to zamieszkuj na szczycie przekazali mi wieci e rycerstwo si rusza aby broni naszej witej wiary, wic ruszyem i ja. Razem ze mn Dormir. Kanonicy powiadali e najkrtsza droga prowadzi przez Rzym i potem drog morsk. - To i w Rzymie bye? I papiea widziae? - Nie - Umiechn si Piotr - Do Rzymu nie dotarem ominlimy go aby dotrze na poudniowe wybrzee Italii. Pikny to kraj i peen soca. Pikne kobiety oj pikne. Jeno mi piwa i miodu brakowao bo oni takich napitkw nie znaj - Nie znaj? To co oni pijaj? - Bogusaw a zaniemwi z wraenia wsuchany w opowie Piotra - Tam do posikw wino podaj, a uderza do gowy jak pikna kobieta. I inne potrawy i owoce maj ni my tutaj w naszej krainie. Soce tam mocniej dogrzewa i duej jest na niebie, przeto i owoce te co zimna nie lubi mog sobie rosn. Latem, jakie pi rokw temu dotarlimy z Dormirem na Sycyli, to taka dua wyspa u brzegw Italii, bo ludzie mwili e tam krzyowcy z kraju Waregw stacjonuj i siy zbieraj przed wyruszeniem na wypraw. Dowdc by ich krl SigurdVI. Mody on jest, nie przymierzajc chyba w wieku naszego ksicia Bolesawa, ale odwany i w boju szalony. Zamustrowalimy si na ich okrty i morzem ju, walczc z bogami wd, burzy wichrw i wszelkich przeciwnoci, po wielu miesicach eglugi na wiosn roku nastpnego dotarlimy w kocu do portu zwanego Akka, i ruszylimy marszem w kierunku Jerozolimy. Gdy si o nas krl Baldwin zwiedzia zaprosi nas do siebie. Pono w yach jego brata, Gotfryda z Bouillon , ktry wi Panie nad jego dusz , ducha Bogu odda w tyme samym roku co mnie Niedwied poszarpa, ta sama krew co i w yach mojej rodzicielki pyna. Krl przyj nas z wielk czci bo kady miecz dla niego by na wag zota, krlestwo bowiem otoczone byo przez niewiernych, i na kadym kroku do walk dochodzio. Obdarowa nas wielkimi bogactwami. Za to ruszylimy z nim na wypraw nad rzek Jordan. Wsplnie z Wenecjanami dowodzonymi przez Olderafo Faliero zdobylimy po dugim obleniu miasto Sydon. Krwawe to i cikie byy walki. Wielu naszych towarzyszy polego za wiar. Po jego zdobyciu krl Sigurd zdecydowa si wraca. Ja rwnie miaem ju do widoku krwi, a i tskno mi si za domem zrobio wic wracaem z nimi. Wypynlimy z Akki i dopynlimy do Cypru. Sigurd zdecydowa e dalsz drog powrotn pokonamy ldem. Tam odpoczlimy troch, 73

uzupenilimy zapasy i ruszylimy do greckiego portu Elgisnes. W Elgisnes zatrzymalimy si na duszy postj oczekujc pomylnych wiatrw umoliwiajcych wpynicie do Bizancjum. Kiedy w kocu dotarlimy do Konstantynopola uzyskalimy zgod na wpynicie do portu, zostalimy przyjci przez cesarza Aleksego. Musz ci powiedzie e pojawienie si floty Waregw wzbudzio ogromne zainteresowanie wrd mieszkacw miasta. Wielu o nas mwio wielu chciao nas zobaczy. W Bizancjum Sigurd odda wszystkie swoje okrty za co od cesarza otrzymalimy konie i w dalsz drog powrotn ruszylimy ldem. Przemierzylimy wiele krajw, Bugari, Wgry, trwao to niemale trzy lata zanim wrcili do domu. Krl skierowa si na Szwabi a ja si rozstaem z nimi i ruszyem przez Czechy na lsk do Wrocawia. Ot i caa historia. W bojach tych Dormir mocno okaleczon zosta i na zdrowiu szwankuje przeto osta on teraz w Sobtce bo ciko mu ju na szczyt ly si wspina. Ale do gadania bo nam zwierz ucieknie - zakoczy szybko swoj opowie - jeno prosz nie rozpowiadaj nikomu bo i nie ma o czym Bolesaw zasuchany w opowie Piotra chon kade sowo. - Jezusie Nazareski to wiat taki wielki peen cudw, ale bdziesz mia Piotrze do opowiadania wnukom. To te twoje wspomnienia kto spisa powinien - Czy ty mnie suchasz czy ja na prno jzyk strzpi? Mwiem eby nikomu nie rozpowiada ani ty ani ja bo i nie ma o czym. Jeeli tak ma by to wicej ci niczego nie powiem - O nie panie Piotrze, przysigam na mj honor e pary z gby nie puszcz, ale poopowiadasz potem jeszcze o tych krajach zamorskich co widzia? - Moe kiedy, teraz czas si zwierzyn zaj bo i niedaleko nas ju innych harcownikw sycha Przed nimi sycha byo trzask amanych gazi i jaki wielki zwierz przedziera si przez gstwin i wybieg prosto na nich. Wielki odyniec stan i spojrza na jedcw. Z jego boku wystawa bet strzay. Ranne zwierz z wielka nienawici rzucio si w kierunku niczego nie spodziewajcych si myliwych. Ko pod Piotrem pad z rozcitymi ostrymi szablami odyca, trzewiami. Bogusaw nie mg swojego uspokoi aby przygotowa si do wypuszczenia strzay. Piotr szybko zerwa si na nogi i dobywszy miecza ruszy na olepionego krwi odyca. Zanim jednak si spotkali w powietrzu, niewiadomo skd rozleg si wist strzay ktra z cichym klapniciem wbia si ciao dzika, po chwili nastpna ugrzza prosto w jego sercu. Piotr doskoczy do ciaa i dla pewnoci jeszcze wbi z ca moc miecz. Dzik lea martwy. - Uff - Bolesaw otar pot z czoa, ktry mu wystpi bardzo szybko - ale blisko by. Twego konia rozharata jak rzenik na jatce. Mao brakowao a byoby nieszczcie - Tak wanie si zdarza gdy czowiek zajmuje si czym innym ni powinien. Rozproszya mnie ta caa opowie i zapomniaem gdzie jestem. Ale czyje to strzay uratoway moje ciao przed spotkaniem z tym olbrzymem? - Piotr z niedowierzaniem rozglda si dookoa. Niedaleko nich, pomidzy drzewami, dostrzeg posta ucznika w ksicych barwach. Jeszcze ciciwa drgaa na wycignitym do przodu uku. Zanim Piotr zdy zareagowa, ucznik wskoczy na ko i znikn w gstwinie. Mczyni stali jak oniemieli. Duch jaki czy co? Dopiero co Piotrowi skr uratowa i cik przepraw z odycem i uciek. - Czy widziae to? - Piotr cigle zaskoczony nie wierzy wasnym oczom - Tak mi si wydaje e widziaem, ale bety gboko w odyca wbite s dowodem tego co tu zaszo - Bogusaw podszed do martwego konia - no i konia stracilim - Nie my tylko ja, przez gupi nieuwag - Piotr by wyranie zdenerwowany ca sytuacj - a jeszcze ten tam, chciaem mu podzikowa a on uciek. - Eee ten to si pewnie znajdzie. W barwach stray kniaziowskiej by, wic daleko nie uciek. Pewnie si odnajdzie niedugo. Co musimy zrobi bo pewnie polowanie dla nas si 74

skoczyo. Trzeba by zabra tego odyca, szkoda e to nie nasza zdobycz bo niezy jest, mogaby nas nagroda nie omin a tak to co? - Ty tylko o nagrodzie. Trzeba gazi naci i do konia przytroczy. Pomiecimy si razem na jednym koniu. - eby to potem jakim symbolem nie zostao - umiechn si Bogusaw - dwch jedcw na jednym koniu - Ciebie to art si trzyma, zobaczysz, kiedy przyjdzie taki czas e i ciebie kto wemie na drugiego. A teraz erdzie trzeba przygotowa. Tak rozprawiajc myliwi przygotowali odyca do transportu. Piotr wyszarpn z jego martwego ciaa trzy strzay. Bety rniy si od siebie. Ta ktra pierwsza utkwia w odycu prawdopodobnie pochodzia od innego strzelca ni te dwie nastpne, ktre zakoczyy jego ywot. - Ciekawe - powiedzia Piotr - dwaj rni strzelcy. Ten co zrani dzika i ten co go zabi. Ten, ktregomy widzieli jaki dziwny by nie sdzisz? Ja ju gdzie widziaem podobn posta, w podobny sposb na koniu siedziaa , eee to nie moliwe - gada tak jakby do Bogusawa i do siebie. - Ja te tak mylaem, ale co nie moliwe, dla tego co o tym nie wie, staje si moliwe mruczc odpowiedzia Bogusaw - Co mwisz? - Piotr jakby dopiero teraz usysza sowa Bogusawa - Ty wiesz co czego ja nie wiem? - Ja? Ale w yciu, przecie dziele si z Toba kad informacj , ktr posiadam. Kad co dotrze do moich uszu. Po co komu prna nadzieja? - Jak nadzieja? O czym ty do mnie gadasz? Mwe szybciej bo nie zdzier i ci tym drgiem przez eb prasn. Moe wtedy rozum do kupy pozbierasz i janiej bdziesz powiada. - O prosz jaki nerwowy, jak o pann chodzi. To wszystko nie takie proste, jakby wydawa by si mogo. Mnie te si dzisiaj wydawao em t pann, comy u Jaruchy zostawili, widzia, ale moe tylko mi si zdawao? - Panie Boe ty syszysz mow tego mokosa i nie grzmisz? Mwe prosz bo mi zaraz serce wyskoczy. - A bo to szlachetny panie Piotrze tak byo - Bolesaw opowiedzia Piotrowi jako to rano jeden ze stray kniazia wpad na niego i powtrzy rozmow z Borzywojem - Czy to by moe? Czemu by miaa to zrobi? Czemu miaaby przebiera si w mski strj i na polowanie jecha? I teraz mi skr uratowaa? Anio str? - Te tak sobie mylaem, i nawet chciaem si Borzywoja zapyta ale czasu nie wystarczyo i ujecha za kniaziem. Myl e prdzej czy pniej i tak si dowiemy. Borzywoj prosi aby nie zwraca uwagi kniazia, bo grozi mu za to skrcenie. - Skrcenie? Ty dzisiaj jako dziwnie gadasz, jakby si czego opi - No skrcenie, o gow, jego gow, a on pewnie nie za bardzo lubi si z ni rozstawa. Bolesaw zdj uprz z zabitego konia i wrzuci razem z dzikiem na prowizoryczne nosido, ktre umocowali do sioda stojcego konia. Wskoczyli na grzbiet i ruszyli w drog powrotn. Soce ju zaczynao zmienia swj bieg i chyli si ku zachodowi. erdzie za koniem zostawiay gbokie koleiny. Dwch jedcw na jednym koniu poruszao si zgodnie jak jeden organizm w kierunku skd wanie dochodzi gos rogu goszcy zakoczenie polowania. - Pikne trofea - knia by zadowolony z wynikw polowania. - ale ten upolowany przez naszego gocia odyniec robi wraenie. - Ech, nie jest to moj zasug, chocia mojego konia poharata - Jak to nie twoj, z czyj to zatem?

75

- Tego jeszcze nie wiem, ale mam nadziej dowiedzie si wkrtce. Jeden bet, ktry z niego wydobyem ju tkwi w boku zanim ducha straci. Upolowan zwierzyn wrzucono na wozy. Dorodny byk, ktrego ubi knia, kilka ani i odyniec od Piotra. Pikne zdobycze. - Same nieszczcia si ciebie trzymaj w naszej ziemi Piotrze. Najpierw ludzi, teraz konia stracie. Dam ci najlepszego z mojej stajni, aby mia na czym do domu wrci bo widz jak z tsknoty usychasz - To wszystko nie jest takie proste jakby si wydawao. Ja wol ycie proste. Ten wrg, ten przyjaciel. Za Boga i wiar. Przejechaem p wiata, rnie bywao, raz na wozie, raz pod wozem. Wielu moich przyjaci odeszo do Boga. Dotykaem drzazgi z chrystusowego krzya, ktr Baldwin darowa Sigurdowi. Tyle mierci widziaem ale nie pamitam eby co takiego mi si przytrafio. Musz duo spraw przemyle. Czas mi wraca. I tak dunikiem ci jestem za pomoc i gocin. To nie jest proste dla mnie i nienaturalne, korzysta z czyjej gociny bez zapaty. - Piotrze, polubiem ciebie a sawa twoja znacznie rozniosa si po caej Rusi Kijowskiej e dzielny i prawy rycerz. Wiedzia dobrze ksi Bolko kogo w posy sa. A co zamierzasz z pann uczyni? - Obiecae panie w poszukiwaniach dopomc, ale wydaje mi si e Bolesaw razem z Borzywojem maj jakie informacje. Jeli nie to jutro wracam, za twoim pozwoleniem. - Niech i tak si stanie, jeste wolnym czowiekiem, ale jeszcze dzi zechciej wieczerza z nami. Myliwi ruszyli w kierunku zamku. Drog otaczay lekko taczce na wietrze patki niegu i bieliy wzgrza i jary nad Dnieprem. Wiatr nis smutn pie wojw o starych czasach, ktre przeminy bezpowrotnie. - Borzywoj, powiesz mi co tu si dzieje? - Bogusaw podjecha do dowdcy stray - Nic takiego co mogoby ci martwi przyjacielu - Borzywoj umiechn si pena twarz - No wiesz, mnie nie ale Piotra. Moesz mi to wyjani? - poda Borzywojowi jedn ze strza wyjt z boku odyca - Nie za bardzo mam co wyjania bo i nic nie wiem na ten temat. Ja znam te strzay Borzywoj nie mg uwierzy w to co widzi. To nie bya strzaa ucznika ze stray - No pewnie e powiniene zna bo to jeden z twoich wypuci z uku - Co ty mwisz, kto do was strzela? Wszyscy byli przy mnie cay czas - Nie do nas a do dzika. Te strzay wanie go ubiy ratujc Piotra i ju teraz si nie wykrcisz. Poprosiem Piotra eby nie wspomina o tym co si stao kniaziowi tylko ze wzgldu na ciebie. Ta twoja bratanica, jeeli j jest w rzeczywistoci, zamiast by przy tobie, uprawia sobie swoje wasne polowania. - Nic o niej nie wiesz, nie wiesz kim jest i chyba bdzie lepiej dla wszystkich e tak zostanie. Uratowalicie jej ycie i za to jestem wam bardzo wdziczny. - Skd o tym wiesz? Przecie nie rozpowiadalimy o tym za wiele, wiedziaa o tym tylko Jarucha. Prawda, zapomniaem e Jarucha to twoja matka. Ona ci wszystko powiedziaa. - Tak, powiedziaa ale i ja wiem swoje. W t noc co ujlimy tych co napadli na waszych ludzi, w drodze powrotnej odwiedziem matk i zabraem to dziewcz na zamek. Ona swoje ju w yciu wycierpiaa. Nie chciabym aby kto j zrani. Wy wczoraj przyjechalicie i jutro odjedziecie, a ona co? Bdzie musiaa tu zosta i tutaj y. Mam nadziej e knia wyda j za ktrego z wadykw i bdzie miaa dostatnie ycie. - Dostatnie ycie? Czy tylko o pienidze w yciu chodzi?

76

- Taka jest rola kobiety. Dom, dzieci, i najwaniejsze eby im w yciu niczego nie brako. To jest najlepsze co moe j spotka. - Czy jeste pewien e to e nie chodzi godna, ma co na siebie woy to jest wszystko? Nikt z nas nie jest zwyczajny uczu, nikt z nas nie jest zwyczajny mioci, ale gdzie bymy dzisiaj byli gdyby tej mioci nie byo? Zastanw si. C wart mczyzna sam, bez kobiety? Moe sprawia cuda, ale najwiksze cuda sprawia mio. Nawet nasz pan Jezus Chrystus ukocha Mari, Mari Magdalen. To przecie do niej pierwszej wrci eby j pocieszy. Mylisz e bez mioci mona y? Mona, ale co to za ycie kiedy mio wypenia ci wszystkie myli? Nie moesz si na niczym skupi? - Ty mylisz e ja tego nie wiem? e jestem z innego wiata? Wiem, i to nawet nie wiesz jak bardzo. Matka cae ycie mi powtarzaa e mio mamy we krwi. e krew to ycie a ycie to mio. Jestemy wic tylko naczyniem ycia, ktre musimy przekazywa dalej. Matka opowiadaa legend o abdziach. Jak si dwa abdzie spotkaj i krew wypeni naczynie, otworz si wrota wiedzy. I tego wszystkiego wanie si boj. Przecie ona ju mi mwia e go kocha. A jak to co jej si wydaje e czuje nie bdzie tym co czuje naprawd? - Kiedy tak naprawd bdziesz wiedzia? Przed czy po? Zanim nie sprawdzisz to si nie dowiesz. Moim zdaniem musimy im pomc bo tak to nie moe by, eby obydwoje usychali nie mogc si spotka. - Knia mnie zabije, ale co mi tam. Ju dzisiaj ryzykowaem swoje ycie to i mog jeszcze raz. Ale jak nie wyjdzie wyjedziecie std i ju nie wrcicie. Obiecujesz? - Za siebie mog obieca ale za Piotra? Mog obieca e mu nic wicej ni musi wiedzie nie powiem. Gdyby jej nie pozna, gdyby to nie byo to nie bdzie wiedzia kogo szuka. To bdzie chyba najlepsze co moemy zrobi. - Masz racj. Ju mam nawet jeden pomys, ale musimy troch poczeka. No i jako wpyn na Kniazia. Musz z kim porozmawia. Kopyta koskie zadudniy na mocie roznoszc si echem po przykrytym niegiem dziedzicu zamkowym. Gwar, ktry zapanowa, przerwa rozmow. Borzywoj znikn w czeluciach zamku. Bogusaw odnalaz wzrokiem Piotra. Koczy wanie rozmow z kniaziem. - Jutro wyruszamy w drog powrotn, postanowione. - Piotr z wyranym blem w oczach opowiedzia rozmow z kniaziem - obieca mi e wyle kogo kto pomoe mi przeszuka zamek w poszukiwaniu mojej mioci a jeeli si to nie uda, wracamy. Nie mog tu usiedzie. Wszystko mi j przypomina. Nawet ten nieg co pada z nieba. - Ale go wzio - pomyla Bogusaw - Wiesz co? - powiedzia gono - Moe j jeszcze znajdziesz. Jeeli jestecie przeznaczeni sobie to wicej ni pewne e si spotkacie. Tylko czasami mona unikn przeznaczenia, a jeeli si jemu pomaga to prawie pewne e si speni. Tylko tak naprawd musimy by pewni tego co chcemy i dy do tego. Swojego szczcia trzeba poszuka i i odwanie we wszystkie przeciwnoci losu. Ich kroki zadudniy na korytarzach zamkowych - A czego mi brakuje? Odwagi? - Odwagi? Nie, tego na pewno ci nie brakuje, ale brakuje ci myli o sobie. Robisz wszystko dla innych. Powicasz swoje ycie, a gdzie w twoim yciu jest miejsce dla ciebie? Dla twojego szczcia? Zjedzie cay wiat, bye u grobu witego. Czy znalaze tam szczcie? - Szczcie? A c to znaczy? Ty chyba za bardzo uczony chyba jeste. Gdzie i kto opiewa szczcie? Mio jest opiewana od wiekw ale szczcie? - Szczcie i mio id w parze. Szczcie mona osign tylko wtedy kiedy moemy si nim dzieli, a mio przynosi bl kiedy nie moesz jej dzieli.

77

- Panie Piotrze, panie Piotrze - jaka posta sza korytarzem i woaa za nimi - Knia mnie wysa aby pomc ci panie odnale twoj zgub - umiechn si gdy do nich doczy - znam ten zamek i ludzi jak nikt inny - No to chodmy Wszyscy trzej zaczli przemierza komnaty zamkowe. Borzywoj zapuka w drzwi komnaty i otworzy drzwi. - Wybacz kniazini e przeszkadzam ale mam bardzo piln i wan spraw. Chodzi o Mari. - Wejd Borzywoj i opowiadaj co si stao - Olena wyranie bya zaniepokojona sowami woja. - Wiesz dobrze jak bardzo zaley mi na waszym szczciu. W szczeglnoci na szczciu Marii. Moja matka wykarmia nas oboje i ona jest dla mnie jak siostra. - Wiem dobrze kim ona jest dla ciebie, razem ecie si wychowywali. Duo j nauczye. Opowiadaj co si stao bo ona nie za duo mi opowiada, a chodzi jak struta. Komu serce oddaa ale chyba bez wzajemnoci. Obiecaa e nie popeni adnych gupstw ale myl e sama nakierowaam j na to co ma robi. Pokazaam jej posa. - No wanie. I ruszya z nami na polowanie. I zostawia swoje strzay w ciele odyca, ale uratowaa Piotra. Teraz on jej szuka po caym zamku. Bogusaw mwi e kocha jak nikt, ale czy mona mu wierzy? A moe tylko chway i majtku szuka? Przecie ona on Rurykowiczw pochodzi, to splendor wielki. Nie znam jego zamiarw, chocia Bogusawowi, nie wiadomo czemu daj wiar. - Wic co radzisz? Knia odgraa si e wyda j za pierwszego, ktry si o ni upomni. Ja te pragn jej szczcia chocia ono samo z czasem przyj moe. - Po dzisiejszym polowaniu pewnie ucztowa bd, moe Maria by si tam pojawia? Jeeli s sobie przeznaczeni serca ich nie zmyl, ale jest jeden warunek. W przebieraniu si ma wpraw wic i niech tym razem tak bdzie. Niech si przebierze w odzienie suby. To tylko moja proba i rada pani. Nie chciabym sta jej na przeszkodzie ale i nie chciabym aby szczcie j omino. - A co bdzie jak j knia rozpozna? Przecie on zna jej gos, moe j rozpozna. Wcieknie si i moemy to yciem przypaci. - No wanie. O wszystkim trzeba bdzie mu powiedzie. On chyba lubi przyjezdnego, skoro pomaga szuka zagubionej mioci. Nie czsto to si u niego zdarza, ale i dla niego to wanym by moe. Skoro Piotr bdzie chcia wzi za on biedaczk to znaczy e na skarbach i zaszczytach mu nie zaley. A skoro si oeni to Maria szybko wyjedzie. - Pewnie masz racj. Postaram si z kniaziem porozmawia na ten temat. Nie wiem na ile mi si uda go przekona. Nie wiem co on zamierza z nami zrobi. Ja nic nie wiem, ale sprbuj. Dla niej. - No to chyba byoby wszystkie zakamarki naszego zamku - przewodnik zatrzyma si w miejscu w ktrym zaczli. - Nic wicej chyba nie mog pomc - Dzikuj za pomoc - Piotr wyranie zawiedziony efektem poszukiwa nie mg przesta myle. - Gdzie jeste schowana? Cay zamek obszedem i ci nie znalazem. Czy mam si podda? A moe to tylko urojenia? A moe to tylko czary? Moe to nigdy si nie zdarzyo? szepta gos w jego gowie - Uwierz w siebie, uwierz w swoje uczucia, uwierz w siebie - szepta drugi - Komu uwierzy? Nawet nie zauway e wypowiedzia te sowa na gos

78

- O czym mwisz? - Bogusaw wyglda tak jakby niedosysza - powtrz prosz bo nie dosyszaem co powiedzia - Nic specjalnego, tak mi si wyrwao. Wiele myli siedzi w mojej gowie, to wszystko nie takie proste. Te duchy, ktre widz, a waciwie tylko ten jeden. Ja ju nie wiem co jest z tego a co z tamtego wiata. - Z ktrego wiata? O czym mwisz? Ja chyba nigdy nie zrozumiem tych twoich opowieci. - Nie zawsze to co widzimy jest takim na jakie wyglda i nie zawsz to e czego nie wida oznacza e to nie istnieje. - Piotr mwi jakby nic innego do niego nie docierao. W tym samym czasie wydawao mu si e straci ostatnia nadziej i wszystko mwio mu e nadzieja zawsze istnieje. - Chodmy ju. Nie ma tu co sta i tak nic nie wystoimy. Czas na wieczerz, nie pozwlmy kniaziowi na nas czeka. Doszli do drzwi za ktrymi ju byo sycha odgosy uczty. Drzwi si przed nimi otworzyy i wkroczyli w krg wiata poncych pochodni i ognia. Miejsca przy stoach byy dla nich gotowe. Stoy zastawione misiwem i dzbanami z miodem. - I co? Znalaze to co zagubi? - rubasznym gosem zawoa knia - Nalej sobie miodu to wiat od razu stanie si adniejszy i atwiejszy. Nie wiem co bym zrobi bez tego boskiego napoju - Faktycznie, trudno bez niego wytrzyma. W zamorskich krainach pijano wino, mode bardzo szybko uderza do gowy. - hahahah - zamia si siedzcy obok Piotra Woodar - to tak jak kobieta. Moda zawsze szybko uderza do gowy. - Ty Woodar nic nie mw o modych, masz zon, jedn on, a dawne czasy si skoczyy kiedy to wolno byo mie ich wicej - Eee, i z jedn trudno wytrzyma, napi si trzeba, Jutro wracamy kniaziu ale dzisiaj niech nam muzyka gra. Bawi si trzeba. Za kniazia - krzykn gromkim gosem - Za kniazia - jak echo odpowiedziaa sala i wszyscy wychylili swoje gliniane kubki do dna. Muzyka wypenia ca sal. Mczyni rozochoceni dwikami i miodem rozchodzcym si w yach zaczli piewa pieni o czynach rycerskich i dugim opowiadaniom nie byo koca. Nagle drzwi si otworzyy, muzyka umilka. Przy drzwiach zrobia si cisza i wszystko zamaro. Przez rodek sali sza pikna kobieta, ubrana w satynowe szaty. Zdawaoby si e pyna. Jej gowa spowita bya w niebiesk chust spit na czole opask. - Kniazini - szept potoczy si jak lawina dookoa sali. Za ni wdzicznym krokiem poruszaa si inna, rwnie pikna lecz znacznie modsza kobieta. Podeszy do miejsca gdzie siedzia knia. Mczyni natychmiast zrobili miejsce koo kniazia i kobiety siady za stoem. - Wybacz panie Piotrze e dopiero teraz mog ci przedstawi jeszcze dwm kobietom, ktre zamieszkuj zamek, a ktrych zapewne nie miae okazji pozna. - Olena - Wyszepta Piotr wpatrzony w posta kobiety - Wdowa po wiatopeku. Witaj Pani. Twoja pikno obiega ziemi po ktrej chodzimy i do Krakowa dotara Olena z uwag przygldaa si Piotrowi. Gboko spojrzaa w jego niebieskie oczy szukajc tam odpowiedzi na niezadane pytania. Delikatnym wzrokiem omiota jego posta. - Witaj panie Piotrze. Nasuchaam si o twojej odwadze i przeyciach, i szczliwa jestem e mogam ciebie pozna. T przyjemno uprzejmoci Kniazia zawdziczam. Crka moja, Maria chciaa mocno ciebie zobaczy i pozna tak sawnego rycerza - Umiechna si do Piotra i wskazaa na modsz kobiet ktra z ni przysza. Piotr drgn. To wanie po jej rk wysa go Bolesaw, ale da do zrozumienia e to tylko pretekst. Ja do polityki mam za sab gow - pomyla 79

- Witaj i ty pikna pani, oczw nacieszy nie mog tak niebiaskim widokiem. - Piotr spojrza w jej niebieskie, prawie bkitne oczy - wcale mi nie dziwno e ksi Bolesaw rozwaa lub z tob i ju chcia o rk si stara - A to nowina dla nas - odezwa si knia - jake to, chcia a teraz nie chce? - Wybacz mi panie, pewnie nadal chce ale papie, jako wysannik chrystusowy zabroni jako e ojciec jej, wiatopek Michaem zwany w bezporedniej linii z Piastw si wywodzi jako i Bolesaw a maestwa w jednej krwi zabronione. Wprawdzie raz ju wyrazi wczeniej zgod na lub ze Zbysaw, zbaw prosz panie jej dusz, ktra go obumara ale tym razem owiadczy e ju drugi raz zgody nie wyrazi. - Ech ten twj ksi, klechy si boi. A co tam taka cisza nastaa, gra i piewa krzykn w gb sali. Natychmiast rozlegy si nuty muzyki. Gwar gosw znw wypeni cisz, ktra nagle nastaa po wejciu kobiet. Piotr wznis kubek - Pozwl Kniaziu e za zdrowie tych oto dwch piknych kobiet wypij. Ech gdybym nie obieca serca innej zaraz bym do ng waszmoci upad i o rk tej oto piknej Marii prosi. A tak jeno zdrowie tego niebiaskiego pikna wypi zostao. - Zdrowie - roznioso si po sali - I do moich uszu dotaro o twojej zgubie - Olena spojrzaa na Piotra z jakim dziwnym uczuciem w oczach, ktre Piotr wzi za wspczucie - Jake to tak? Tak mocno kochasz e adna inna by nie moe? - Miociwa pani, wybacz prosz moje grubiastwo, obdarzya swoj crk niespotykanym piknem, ale serce nie oczu suga, samo wybiera. A jak cinie to ju adna sia tego zmieni nie moe. Gdy Piotr wypowiada te sowa, dziewczyna przynoszca nowe dzbany zawahaa si, tak jakby nie chciaa uroni ani jednego sowa z toczcej si rozmowy. Ubrana w zgrzebne szaty z chust na gowie owinit tak e i p twarzy nie byo wida, staraa ukry si w cieniu. - Kocham j tak jak nikogo na wiecie i tylko ona zostanie moj on - kontynuowa Piotr - Ona albo adna. Jeli jej nie odnajd to oddam si w rce Boga. Rce dziewczynie coraz mocniej dray. Nie potrafia ukry zdenerwowania, gdy nagle, zapatrzywszy si na Piotra, jeden z dzbanw wylecia jej z rk, wyla zawarto na stoy i rozbi si o posadzk. Piotr zerwa si z awy. Dziewczyna z wielkim strachem spojrzaa na Piotra i zacza wyciera rozlany mid po fartucha. Piotra co tkno. Serce walio mu jak motem tak jakby chciao wyskoczy z piersi. Rce zaczy dre - Jezu Miociwy, co si ze mn dzieje? Czy ten mid aby nie za mocno uderzy mi do gowy? - pomyla. Jedn rk chwyci do dziewczyny wycierajc st a drug, podoywszy pod brod podnis jej gow. Zza chusty patrzyy na niego oliwkowe oczy pene strachu ale i jeszcze czego co wydawa si Piotrowi bardzo znajome. Pod swoj rk czu jak jej do dry. Cay wiat w jego gowie zacz wirowa i nie chcia si zatrzyma. Dla niego wszystko ucicho i sysza tylko gone bicie wasnego serca. Medalion na jego szyi zacz si dziwnie zachowywa, czu jak dry i chciaby si wyrwa spod koszuli. Delikatnie zdj jej chust z gowy. Jej wosy spite w warkocze rozsypay si po ramionach i delikatnie opady na plecy. Jej pikna twarz promieniaa jasnym wiatem szczcia i strachu. - To ty - Piotr nie mg wypowiedzie ani jednego sowa ze wszystkich tych co mu si cisny do ust - Odnalazem ci. Szukaem i odnalazem t co mi serce skradaa. - Ja byam przy tobie, tylko ty mnie nie widziae - jej gos w uszach Piotra zabrzmia jak anielskie chry. Olena staa oniemiaa i patrzya na kniazia. Ten patrzy na t par jakby pierwszy raz ich zobaczy. Oni pasowali do siebie pomimo rnic ktre dzieliy ich wiaty. 80

- Kim jeste, powiedz prosz, jakie jest twoje imi? - Ja - dziewczyna nie moga wyksztusi z siebie adnego rozsdnego sowa. Jej twarz zrobia si czerwona, jak kwiat ry w penym rozkwicie. Oczy byszczay jak gwiazdy. Piotr nie mg oderwa oczu. Delikatnie wzi j na rce i zanis przed kniazia i Olen, ktrzy cigle nie mogli uwierzy w to co si stao. - kniaziu, za twoim pozwoleniem, to jest ta kobieta, ktrej oddaem moje serce. Jeeli pozwolisz t wanie kobiet za on bym chcia poj. - O to nam si zrkowiny trafiy, ale powiedz szczerze bo nie rozumiem twego zachowania. Przecie nic o niej nie wiesz. To to suka Oleny, sierota, ktra nic nie ma. - Szlachetny kniaziu, Jeeli nic nie ma to tym lepiej. atwiej ci bdzie si z ni rozsta. Czy ja tobie powiedziaem e ja bogactwa i tytuw szukam, czy serca ktre zgubiem? Nie na bogactwie i tytuach mi zaley a na zocie ktrym jest czyje gbokie uczucie. Jak ju wspominaem, doczesnych bogactw mi nie braknie, tych mam wystarczajco na tyle e z innymi mam co dzieli, jeno czego mi brako a nie wiedziaem to tych oczu, tych doni, tego umiechu. Dziewczyna, ktra w jego ramionach wygldaa jak niewielkie piskl, wtulia si w jego szerok, msk pier. Knia i Olena spojrzeli na siebie. Midzy nimi byo jakie milczce porozumienie. - Panie, obiecywae e wydasz mnie za pierwszego, ktry si o mnie upomni niespodziewanie odezwaa si dziewczyna wypltawszy si z obj Piotra - spenij prosz swoj obietnic i bd mi ojcem na moim lubie z tym rycerzem. Prosz - dodaa prawie szeptem, ktry odbi si wielkim echem o ciany Sali tak gono e zapanowaa cakowita cisza. - A wic dobrze, skoro tego chcecie. To jej uratowae ycie owej pamitnej nocy. To ona skrywana bya przed tob na zamku, w kocu to jej strzay ugodziy w odyca. Niech i tak si stanie. Ogaszam zarczyny tego oto dzielnego rycerza z kraju Polan, Piotrem zwanym i - na chwil zawiesi swj gos - Mari, crk wiatopeka i Oleny. Tylko ogie w kominku teraz szepta jakiekolwiek sowa. Nikt nie potrafi wypowiedzie sowa. Za oknem byo sycha opadajce patki niegu. Biae jak pira abdzia. Po sali rozszed si szept, ktry urs do siy gromu. - ybid, ybid - Niech yje knia Wodzimierz, syn Wsiewooda, Monomach - Sala wibrowaa od wiwatw. Dzbany, kubki czy rogi co raz to wznoszone w gr opaday z hukiem. Zabawy nie byo koca. Piotr i Maria siedzieli naprzeciw siebie nie odzywajc si wpatrywali si sobie w oczy jakby chcieli przenikn swoje dusze. - Naprawd chciae wzi za on biedn dziewk i sierot? - Ja nie chciaem wzi za on majtku czy biedoty, ja chciaem wzi za on ciebie. To przecie ciebie szukaem przez cae moje ycie. Ich rce splecione w ucisku coraz bardziej si zaciskay. Jej donie znikny wewntrz doni rycerza. - kocham ci - wyszeptaa i cay wiat zawirowa w zwariowanym tacu. Zachodzce soce mienio si w zamarznitych krysztakach lodu. Czworo jedcw opuszczao bezpieczne mury Kijowa. Kopyta koskie uderzyy o deski mostu, a potem ten odgos zamieni si w guchy ttent na trakcie. Jedcy przez kilka staja trzymali si traktu by za chwil skrci w stron puszczy. nieg wypryskiwa spod kopyt, pozostawiajc lady na zmarznitym gruncie. Rozpoczynaa si wigilia wita przez koci zwanym festum omnium sanctorum VII . To wito miao rwnie inn nazw. Przez starego druida ze ly nazywane byo Samhain. Bycie samotnym lub opuszczonym w tym dniu oznaczao wystawienie duszy na zagubienie w bezadnych Zawiatach. By to najbardziej magiczny dzie w roku, w tym dniu mier nie istniaa. Podczas nocy, wielka tarcza Skathach ochraniajca wiat ywych zostawaa opuszczana, 81

pozwalajc aby zanika bariera pomidzy dwoma wiatami i eby siy chaosu wtargny do ludzkiej rzeczywistoci. Jedcy podjechali do chaty ukrytej w lesie, zsiedli z koni i weszli do chaty. - Matko jestemy tak jak sobie yczya - Matko? - adnej odpowiedzi nie byo Po chacie roznosi rwny odgos bbenka, wykonanego z koziej skry nacignitej na dbow okrg ram. Maa ko wibrowaa w rkach Jaruchy, uderzajc rytmicznie z coraz to wiksz si w skr. Jej rozwiane wosy spite tylko skrzan opask na czole rozwiewane byy niewidzialn si, ktra otaczaa jej ciao. Mruczaa sowa w starym przez nikogo ju nie pamitanym jzyku w rytmie wybijanej muzyki. Przyzywaa przeszo, przyzywaa pokolenia, aby j zwolniy od tajemnicy. Dotrzymaa swojego przeznaczenia i teraz moga w spokoju odej. Wntrze pokoju wypenio si cieniami wirujcymi pod powa, szepty odbijay si echem od cian by po chwili powrci w wirujcy tan z cieniami. Jej ciao wypryo si, wychylio do tyu, wznioso si ponad podog z rozoonymi ramionami i zawiso. Wydobywajce si z jej piersi jasne wiato uderzyo w niebo i zgaso. Ciao Jaruchy powoli opado. - Matko - Borzywoj podbieg do ciaa matki i chwyci j za rk - Zblicie si - sabym gosem poprosia Jarucha - Na polanie przy witym dbie jest uoony stos. Tam zcie moje ciao i pochowajcie zgodnie ze starym zwyczajem. Koczy si stare nadchodzi czas na nowe. Was dwoje czy co najwspanialszego na wiecie. Ogromna tajemnica ycia. Mio. Nie zmarnujcie tego, a swoj wiedz przekacie dalej. Krew jest yciem. Pamitajcie. Jarucha zamkna oczy i zdawao si e zasna. Ostatni oddech cicho wylecia z jej piersi. Maria umya ciao Jaruchy i przyobleka j w najlepsze suknie, ktre leay przygotowane. Borzywoj z Piotrem owinli ciao biaym ptnem i zoyli w kolebce umieszczonej pomidzy komi. Kawalkada ruszya w kierunku srebrnej tarczy ksiyca. Gdzie w oddali wzniosa si una z poncego stosu. Wyrnia si z niej snop jasnego wiata, ktry poda w stron nieba. Nastaa cisza, sycha byo tylko szum abdzich skrzyde rozcinajcych powietrze i odlatujcych w nieznan przyszo.

82

CZ II

Piotr

83

Non nobis Domine, non nobis, sed nomini tuo da gloriam!16

- Zdrada, moci ksi, to zdrada - w Sali Rady wrzao jak w ulu. - Jake to tak? Sam weni si w ksic rodzin tobie chcc moc dorwna. - na szafot z nim, jako zdrajc olepi i dopiero wtedy niech si cieszy mod maonk. - Haba Takich obelg Piotr nigdy jeszcze nie znosi, lecz teraz z pokor klcza przed ksiciem Bolesawem. Opuciwszy gow nawet nie by w stanie spojrze mu prosto w oczy. Tylko do mocno zaciskaa si na rkojeci miecza barwic do biaoci palce. - Najwaniejsze e Marii nic nie grozi - z czuoci pomyla o swojej modej, wieo polubionej maonce, ktr przywiz z Kijowa, aby odgoni te wszystkie czarne myli i oszczerstwa, ktre tak bezlitonie paday. Maria, klczc obok swojego ukochanego bagalnie spogldaa to na Bolesawa to na biskupa Maurusa, ktry zasiada obok ksicia. Ksi Bolesaw coraz mocniej zaciska donie na lwich bach strzegcych stolicy. - Spokj - warkn - Czy ja jestem gow pastwa czy kurnika jakiego w ktrym to koguty do oczu sobie skaczc, prbuj znale miejsce na wyszej grzdzie? Jeeli wy nie potraficie zadba o nasze granice to musz zrobi to sam. Nie czas teraz o oenku Piotra prawi a o granicy z Czechami. Ksi czeski pustoszy nasz lsk a wy tutaj o oenku Piotra radzi chcecie? Kt jest tedy wikszym zdrajc? Wy ktrzy zamiast ratowa pastwo, w Krakowie siedzicie i rozprawiacie o babach czy on, ktry swe ycie ryzykujc, posowa w imieniu moim do Kijowa? Moci ksie biskupie, co sdzicie o zdradzie takowej? - Bolesaw spojrza na biskupa Maurusa - Jakom i wiele razy powtarza, polityka obca mi jest, jam od spraw boskich, a za tak i mio uzna trzeba. Ju aposto Pawe w swoich listach pisa o mioci jako dziele boym. A kto przeciwi si tym sowom way ten od czci i wiary wyklty by moe i jako wrg kocioa okrzyknity zostanie. - moc sw biskupa odbia si guchym, potnym echem od cian zamku. Powiao groz. W sali zapanowaa cisza. Maurus spojrza na ksicia a ten delikatnie skin gow na przyzwolenie.
16

Nie dla nas Panie nie dla nas, lecz na chwa Twojego imienia - Psalm 115 Biblia 1000-lecia

84

- Powstacie zatem - kontynuowa Maurus - ci co wiernie suycie i Bogu i waszemu ksiciu, ktremu sprawy boskie nie s obce. Ja was tedy bogosawi potwierdzajc przyczyn bo W imi Ojca i Syna i Ducha witego. A jako podzik za opiek nad wami do Mari, twojej imienniczki drogie dziecko , powinnicie si uda. - Dzikuj ci ksi, i wam ksie biskupie - odezwa si Piotr - Tutaj, przy obecnoci tylu wiadkw, i Boga biorc na wiadka, przysigam uroczycie wierno Bogu Wszechmogcemu i wam ksi a do ostatnich dni moich. Ksi wsta z tronu i podszed do modej pary. Chwyciwszy Piotra za ramiona spojrza mu gboko w oczy. - Dzikuj ci Piotrze i twoj przysig z wielk radoci przyjmuj. Wielk masz si w swoich przyjacioach, ktrzy wiernie za tob stawali, Bogusawie i Borzywoju. Teraz jeeli zechcesz, zosta prosz bo o wanych wojennych sprawach radzi nam trzeba, a dla twojej maonki komnaty przygotowane zostay. - Zostan ksi - powiedzia Piotr i kiwn gow na maonk i swoich przyjaci - Dobrze zatem, stra wskae im komnaty aby po podry odpocz mogli a nam wraca trzeba do sprawy lska. - Bolesaw wrci i usiad na tronie - Postanowilimy nie paci Czechom trybutu za lsk, ktry zgodnie z wol Cesarza HenrykaVIII do Polski jako ziemie lenne naley, jeno nam pacenie trybutu nakaza. - kontynuowa Bolesaw po wyjciu Mari, Bogusawa i Borzywoja - Rocznie 500 grzywienIX srebra i 30 grzywien zota. Jest to opata nie maa, ale radcie czy wojsko na lsk nam sa potrzeba czy rozmowy prowadzi. Sobiesaw, ktry nas o pomoc prosi w odzyskaniu utraconych nalenych jemu praw do tronu czeskiego i przywilejw z tym zwizanych, naciska na nas aby posw sa po tym wielkim jak Kodzko spalone zostao a i wiele grodw i wsi w Czechach. Jego modszy brat, Wadysaw ktry tron ten zagarn, po sromotnej klsce gdzie ycie swoje wraz z wrogiem naszego pastwa a moim bratem rodzonym, zbaw Panie dusz jego, Zbigniewem, w ucieczce ratowa, do rozmw bdzie skory i pokj zawrze chtny bdzie. - Moci ksi, skoro nas o rad pytasz to moim zdaniem miecz najlepiej przemwi moe - Skarbimir17 jako pierwszy zabra gos. W jego gosie jednak czu byo wcieko i zazdro, jako e Piotr po maestwie z Mari sta si szwagrem ksicym i mg mu zagrozi w jego pozycji na dworze ksicym - Uderzy trzeba ca potg na Czechy jak to nie raz bywao. Nie dalej jak kilka miesicy temu wrcilimy stamtd, jednak jak wida, Wadysaw lekcji zapomnia. - Na Czechy, bi psubratw - podniosy si gosy niepomne ju sprawy zdrady Piotra. - Znam ja bohaterstwo twoje moci wojewodo i nieustraszono w bitwie. Piotrze, a jaka jest twoja rada? - Wszystkie oczy, jeszcze niedawno wrogo nastawione do Piotra, teraz wpatryway si w niego uwanie oczekujc odpowiedzi. - Jeeli ju panie o moj rad pytasz to i odpowiem. Jak wiesz nie boj ja si w polu z nagim mieczem stan. W obronie honoru i czci stawaem nie raz. Na lsku s moje dobra, moi ludzie, ktrzy wiernie przy tobie stoj i na jedno twoje sowo uderz w obronie wasnych domw i rodzin. Sam mog pokan armi wystawi. Zanim moci
17

Skarbimir z rodu Awdacw (zm. przed 1132) monowadca polski, wychowawca, a nastpnie doradca i palatyn Bolesawa III Krzywoustego.

85

ksi, wojsko si tutaj zbierze i na lsk wyruszy duo wody upynie. Mona by na granicy stan i rozmowy rozpocz, da to troch czasu na zebranie wojska i walne uderzenie, ale adna wojna pokoju trwaym nie uczyni. Traktaty i pakta daj moc wiksz nili miecz bo s na prawach i w Boga imieniu. A poza wszystkiem czas Narodzin Pana naszego Jezusa Chrystusa si zblia, wypada w domu spdzi i radowa si a nie smutkiem wypenia straty dobrych chrzecijan, ojcw i synw. Bdzie to dobry czas na rozmowy. - Dobrze prawi - gdzieniegdzie odezway si gosy, lecz szybko zaniky pod czujnym i gronym spojrzeniem Skarbimira i jego poplecznikw. Bolesaw jednym ruchem rki uciszy gwary. - Dobrze wic, wypraw na Czechy na dwa tygodnie po dniu Boego Narodzenia przygotowa naley, natomiast ty Piotrze do czasu tego wzmocnisz nasz granic ze swoimi ludmi. Na dzi skoczymy te prne mielenie ozorami, bo nam dziaa trzeba a i czasu wiele nie zostao. Wiele spraw przemyle musimy i na twardych podwalinach pastwo nasze i nasze wadanie osadzi. Pastwo nasze jednoci by musi i jako jeden organizm si broni. Mdrzy ludzie powiadaj e palec obetniesz, a caa rka boli. Tako i my broni bdziemy naszych ziem i naszego dziedzictwa. W ten czy w inny sposb. Bolesaw wsta i ruszy w kierunku drzwi, ktre otworzyy si z rozmachem. Biskup i Piotr ruszyli za nim. - Jak si ten pies w aski ksicia wkrad i w ksic rodzin si weni? Ona mnie bya obiecana i przeznaczona. Ubij jak psa, a trucho po polu wilkom na poarcie rozrzuci karz - Skarbimir nie mg si jeszcze uspokoi i rzuca obelgami gdy ksi opuci sal. - On teraz a nie ty moci wojewodo krakowski najbliszym sercu i doradc Bolesawa sta si moe. Niebezpieczny to przeciwnik i mocny. Radzibym uwaa na sowa bo i zamki uszy miewaj. Jeno z dobrego serca ta rada. Wszyscy opucili sal i rozeszli si po zamku dyskutujc nad tym co przed chwil si wydarzyo. Piotr szybkim krokiem przemierza kruganki krakowskiego zamku. Soce schodzi zaczo ju z firmamentu niebieskiego i wiecio jasno ogrzewajc jego ciany resztkami ciepa. W powietrzu ju wisiaa zbliajca si nieuchronnie zima. - Panie Piotrze, ksi prosi do siebie - gos goca wyrwa go z zamylenia. - Wska drog - Piotr bez sowa zawrci z obranego kierunku i ruszy za gocem. Bolesawa zasta siedzcego za wielkim mahoniowym stoem skrobicego co na papierze wielkim gsim pirem. - Dobrze e jeste. Posaem po ciebie bom jeszcze nie zdy podzikowa ci za dobrze wypenione zadanie w Kijowie. Jest znacznie lepiej ni mogem przypuszcza. Bolesaw zasypa starannie suchym piaskiem literki naniesione inkaustem. Zwin w rulon pismo, odoy na bok i wsta, aby przywita si z Piotrem. W komnacie byli sami. - Wiem e naraziem ciebie na due niebezpieczestwo, ale wybrnlimy z tego lepiej ni kiedykolwiek mogem przypuszcza. Jak widzisz posowanie i pisma to okrutna
86

bro ale mniej krwawa ni wojny, chocia i te by musz by skarbiec zapeni. Pan Bg i koci te wielkich wymaga ofiar. Polityka nie jest prost spraw, ale konieczn. - Nie w ojczynie a dla ojczyzny, ksi. - Jeszcze nie raz staniesz przed wielkimi wyborami, Ty czy dobro ojczyzny. Bd to bardzo trudne wybory i nie zawsze zostan uznane. Ja za swoje czyny musiaem si Bogu, kocioowi i ludziom okupi. Jeeli bdziesz mi wierny, podobny los moe i ciebie spotka. Droga do wielkiego pastwa nie jest drog prost i atw. Wielu bdzie ci zazdroci powodzenia i wielu bdzie chciao ci pogry. Wrogw spodziewaj si wszdzie, nawet wrd przyjaci. - Da Pan nasz Jezus Chrystus wrogw, to da i przyjaci. Ja, ksi wiernie Bogu i ojczynie su, jako i ty, a wic bd sta u twego boku. - Sprawiasz mi wielk rado swoimi sowami. Gdybym mia dziesiciu takich wiernych przyjaci jak ty i takich wojw, to Polska byaby od morza do morza, bezpieczna i wolna od wojen, ale niestety jeste tylko jeden. A skoro jeste tylko jeden, wikszo obowizkw tamtych dziesiciu musi przypa tobie. Na razie wracaj do Wrocawia i odpoczywaj. Naciesz si swoj mod maonk. Tak dugo jak tylko moesz. Teraz bdziesz mi potrzebny aby zapewni poudniowe nasze poudniowe granice. Wzmocnisz strae w grodach i narobisz haasu e zbieramy si do ataku ca nasz moc, tak aby te wszystkie informacje doszy do uszu ksicia czeskiego. Kiedy zamierzasz wraca? - Tak te i uczyni. Mylaem aby ju jutro ze witaniem ruszy, jeeli oczywicie nie jestem tobie tu potrzebny. - Zatem ruszaj jutro. Wszystko bdzie przygotowane. Ksi da znak e rozmowa zakoczona. Piotr pochyliwszy z szacunkiem gow, odwrci si i wyszed. Dnia nastpnego, w ten zimowy, nieny, aczkolwiek bardzo soneczny poranek, orszak opuci gocinne mury zamku w Krakowie i ruszy w kierunku Wrocawia. Wz za wozem zaprzgnitym w konie cign si na dugiej przestrzeni gocica, niczym w. Za orszakiem i przed jechaa konna stra przydzielona przez Ksicia, a i byo czego strzec. Na wozach, oprcz Marii, jechaa jej matka Olena, po Polsku Barbar zwana, dworzanie i dworki do posugi ksiniczce kijowskiej i skarby wielkie, dane jej jako wiano. Osiemnacie kielichw, sze zotych, dwanacie pozacanych. Dziesi kandelabrw ze srebra. Pi trybularzy srebrnych, jeden pozacany, jeden brzowy. Dziesi pucharw i pi srebrnych miednic. Koron ze zota. Dwie cikie korony ze srebra.

87

Dwie szkatuy zamykajce si wiekiem zotym, trzy z wiekiem srebrnym. St skadany zoty, dwa srebrne, cztery mozaikowe. Trzy krucyfiksy zote, wielkie, cikie, bardzo kosztowne, wysadzane szmaragdem i ametystem. Podstawy pod wizerunki krzya, dwa zote, dwa miedziane. Naczynie srebrne dla przechowywania wina, rurk srebrn do toczenia trunkw z kadzi. Puszk zot dla witych hostii. Kubki zote i srebrne, sztuk dwanacie z jednego i dwanacie z drogiego kruszcu. Cztery rogi bawole z pokryw srebrn. Cenne upiee z kun, soboli, wyder i lisw, tkaniny, pawoki, szuby, hemy i kopaki, ozdobione drogimi kamieniami i guzami. Chorgiew Bogarodzicy Theotokos, ca wyszywan haftem. Tuziny kobiercw, makat i dywanw. Beczki i baryki z monetami ze wszystkich krajw wiata: bizantyjskie, arabskie, ruskie, greckie i rzymskie. Zastaw stoeczn, roztruchany, misy i talerze, patery, tace i krysztay. Tron wielkoksicy wadcw Kijowa: karo z cedrowego drzewa o porczach srebrnych, ze zotym lwem nad oparciem gowy.18

I to pewnie jeszcze nie wszystko co znajdowao si na wozach. Piotr nie mg opanowa swojego szczcia. Siedzia obok ukochanej kobiety, ktra mu cay wiat przysonia, i wraca do rodzinnego grodu na Obinie, do wiernego dowdcy stray, Dormira, do ly.

18

Kronika Maura - Stanisaw Helsztyski - Nasza Ksigarnia Warszawa 1975 rok

88

Omnia ad maiorem Dei gloriam, ut magnificetur nomen eius!19

W owym czasie Wrocaw rozrasta si do wielkiej potgi na lsku i by jego stolic gospodarcz i kulturaln. Grd nalecy do Piotra na ObinieX wcale nie ustpowa wielkoci i przepychem (oprcz waw i murw obronnych) grodowi ksit Piastowych. Oba o rzut kamieniem jeden od drugiego. Na Wyspie Tumskiej nad okolic growaa bazylika. Kamienna budowla z trzema nawami i krtkim transeptem. Pod jednonawowym prezbiterium zamknitym apsyd wybudowano trjnawow krypt. Jak podaway przekazy, budowla ta zastpia koci, ktry ufundowa Piast Bolesaw zwany Chrobrym, a zniszczona zostaa przez pogan Roku Paskiego 1038. Z Piotrowego dworca na Obinie doskonale bya widoczna granatowa gra, od ktrej wszystko si zaczo. la. lg by na tej grze to i lsk tak nazw od niej przej. Tam te gwne woci Piotrowe byy. I gra z szecioma kamienioomami granitu i rnego surowca z ktrego synne koa myskie wyrabiano i w daleki wiat wysyano, nawet do Haithabu koo Szlezwiku, wioski przylege takie jak Soboth (dzisiaj Sobtk zwana), Strzegomiany, Chwakw, Strzelce, Biaa, Zebrzydw, Mysakw, Grka, Strzeblw, Tupady, Wino i inne, jak Wiry czy Cieszkowice. To wszystko w rodzinie Piotra byo od dawien dawna. Przechowa Piotr w pamici odwieczn wie, i przodkowie jego, siedzcy pierwotnie i wadajcy niezalenie na wyspie, zwanej dzi Tumsk, gdzie stoi, katedra i grd ksicy, byli wadykami caej laskiej ziemi. Gdy po upadku pastwa wielkomorawskiego, przed wielkimi krlami Piastw, ziemi t zawadnli na pewien okres czasu Czesi, zajli przemoc grd warowny wadykw na rzece Odrze, i zepchnli dotychczasowych wadaczy ziemi tej i szczepu z grodu w rodku rzeki na jego przedpola, do Obina. Jako byli naczelnicy i ofiarnicy pogaskiego szczepu, wadali jednak nadal nad gr l i jej okolic, zajmujc do dzisiaj ssiednie jej osady i opola.

19

Wszystko dla wikszej chway Boga, aby sawione byo imi jego!

89

Ksi Bolesaw wracajc z Bergu wraz ze swoj mod, dopiero co polubion maonk i caym dworem zatrzyma si w swoich wociach na Wyspie Tumskiej. Kwiecie tego Roku Paskiego 1115 by przepikny i zapowiada gorce lato.

- Mj ksi, powiedz mi prosz czyj to dwr mijalimy po drodze? - Salomea, pitnastoletnia kobieta polubiona Bolesawowi jako przypiecztowanie pokoju zawartego nad Nys Kodzk, nie moga opanowa si wraeniu jaki wywar na niej dwr we wsi Obin - dorwnuje wielkoci i przepychem a to ty chyba jeste wadc tej ziemi. Nie mog tego zrozumie, u nas w Bergu co takiego nie miaoby miejsca - To jest grd dawnych wacicieli i opiekunw tej ziemi i mojego przyjaciela i powiernika, Piotra. Nie wiem w jaki sposb Piastowie weszli w posiadanie czci tych ziem, ale najwaniejsze e dwa potne rody yj w zgodzie koo siebie. - A nie boisz si e kiedy bd chcieli odzyska te ziemie? e kiedy, jak powiedziae potny rd, bdzie chcia zawadn w caoci t krain? - Kto? Piotr? - Bolesaw a si zachystn pitym wanie winem, ktre zostao specjalnie dla niego sprowadzone ze sonecznej Italii - Wierniejszego woja, doradcy i przyjaciela nigdy nie miaem i mie prawdopodobnie nie bd. Bdziesz miaa jeszcze okazj eby go pozna. - Zastanawia mnie jednak jedna rzecz, oba grody, podobne przepychem i wielkoci, jednak grd na Obinie nie jest tak warowny jak ten nasz, czyby Piastowie bali si napaci jakowej, ktra to nie moe spotka Obina? - Piastowie tutaj s od niepamitnych czasw i nie obawiamy si niczego, ale bezpieczestwo wadcw tego kraju jest bardzo wane. Tak o to zadbali moi przodkowie i tak zostanie. Ten grd tutaj dla wojewody wrocawskiego jest przeznaczony. Poczekaj jak Krakw zobaczysz - Ksi umiechn si do swojej modej ony. Salomea nie bya zadowolona z odpowiedzi. Uczucia te byy widoczne na jej modej twarzy. Nie potrafia ich ukry. Jak to jest moliwe e jaki tam wadyka ma grd dorwnujcy wielkoci grodowi ksicemu? Bolesaw spojrza na swoj now on z wyranym politowaniem - ech babskie gadanie - pomyla.
90

- Poznacie si ju wkrtce - powiedzia gono - zaprosiem Piotra z jego nowopolubion ksiniczk rusk Mari do nas. Czas Zmartwychwstania Paskiego przyjdzie nam tutaj spdzi to i czasu bdzie sporo ebycie si lepiej pozna mogli. Soce ju piknie przygrzewao. Kwiecie zapowiada gorce lato, ktre miao wkrtce nadej. Drzewa i ki pokryy si kwieciem a ich zapach wypenia powietrze tak e zapierao dech w piersiach. Trzy dzwony, odlane przez mnichw z ordo monasticusXI i zawieszone w kamiennej dzwonnicy zbudowanej przed katedr, piknie zagray anielsk melodi wzywajc na msz wit zwan Jutrzni. Zagray ostatni raz przed niedziel i zostay obwizane, od teraz tylko drewniane koatki bd obwieszcza wieci. Ludno zebrana przed wityni oczekiwaa przybycia pary ksicej. Nikt nie omieli si przekroczy progu kocioa przed ksiciem. Biskup wrocawski, yrosaw, wraz z kapitu, wszyscy odziani w odwitne szaty i przygotowani do Tidiuum Paschalnego, oczekiwa goci z niecierpliwoci. Wielki Czwartek rozpoczyna trzy dni modlitw i uroczystoci. Koczy si okres Wielkiego Postu i zaczyna si czas zabawy i radoci ze Zmartwychwstania Paskiego. Dla ksicej pary, ustawione w prezbiterium zostay krzesa przykryte baldachimem. Nagle tum rzemielnikw, zamieszkujcych podgrodzie zafalowa i rozstpi si dajc woln drog kroczcej parze ksicej i dworowi. Za par ksic poda Piotr z Mari a przy jego boku wierny Dormir. Wierzeje kocioa otwary si i wszyscy za ksic par przekroczyli prg wityni. Biskup wraz z diakonami i kapitu stan przed otarzem i zacz si modli - Chlubimy si krzyem naszego Pana Jezusa Chrystusa; w nim jest nasze zbawienie, ycie i zmartwychwstanie, przez niego jestemy zbawieni i oswobodzeni.20 Wszechmogcy, wieczny Boe, obchodzimy pamitk najwitszej Wieczerzy, podczas ktrej Twj Jednorodzony Syn majc si wyda na mier pozostawi Kocioowi now wiekuist Ofiar i Uczt swojej mioci; spraw, abymy z tak wielkiego misterium czerpali peni mioci i ycia. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, ktry z Tob yje i krluje w jednoci Ducha witego, Bg, przez wszystkie wieki wiekw. Biskup zaj miejsce misternie rzebionym krzele, ktre swoim bogactwem ornamentw mogo dorwnywa ksicej stolicy, a jeden z diakonw otworzy wielk ksig i zacz czyta: (1) Pan powiedzia do Mojesza i Aarona w ziemi egipskiej: (2) Miesic ten bdzie dla was pocztkiem miesicy, bdzie pierwszym miesicem roku! (3) Powiedzcie caemu zgromadzeniu Izraela tak: Dziesitego dnia tego miesica niech si kady postara o baranka dla rodziny, o baranka dla domu. (4) Jeliby za rodzina bya za maa do spoycia baranka, to niech si postara o niego razem ze swym ssiadem, ktry mieszka najbliej jego domu, aby bya odpowiednia
20

Por. Ga 6, 14

91

liczba osb. Liczy je za bdziecie dla spoycia baranka wedug tego, co kady moe spoy. (5) Baranek bdzie bez skazy, samiec, jednoroczny; wzi moecie jagni albo kol. (6) Bdziecie go strzec a do czternastego dnia tego miesica, a wtedy zabije go cae zgromadzenie Izraela o zmierzchu. (7) I wezm krew baranka, i pokropi ni odrzwia i progi domu, w ktrym bd go spoywa. (8) I tej samej nocy spoyj miso pieczone w ogniu, spoyj je z chlebem niekwaszonym i gorzkimi zioami. (11) Tak za spoywa go bdziecie: Biodra wasze bd przepasane, sanday na waszych nogach i laska w waszym rku. Spoywa bdziecie popiesznie, gdy jest to Pascha na cze Pana. (12) Tej nocy przejd przez Egipt, zabij wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od czowieka a do byda i odbd sd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan. (13) Krew bdzie wam suya do oznaczenia domw, w ktrych bdziecie przebywa. Gdy ujrz krew, przejd obok i nie bdzie pord was plagi niszczycielskiej, gdy bd kara ziemi egipsk. (14) Dzie ten bdzie dla was dniem pamitnym i obchodzi go bdziecie jako wito dla uczczenia Pana. Po wszystkie pokolenia - na zawsze w tym dniu witowa bdziecie.21 (1) Byo to przed witem Paschy. Jezus wiedzc, e nadesza Jego godzina przejcia z tego wiata do Ojca, umiowawszy swoich na wiecie, do koca ich umiowa. (2) W czasie wieczerzy, gdy diabe ju nakoni serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wyda, (3) wiedzc, e Ojciec da Mu wszystko w rce oraz e od Boga wyszed i do Boga idzie, (4) wsta od wieczerzy i zoy szaty. A wziwszy przecierado nim si przepasa. (5) Potem nala wody do miednicy. I zacz umywa uczniom nogi i ociera przecieradem, ktrym by przepasany. (6) Podszed wic do Szymona Piotra, a on rzek do Niego: Panie, Ty chcesz mi umy nogi? (7) Jezus mu odpowiedzia: Tego, co Ja czyni, ty teraz nie rozumiesz, ale pniej bdziesz to wiedzia. (8) Rzek do Niego Piotr: Nie, nigdy mi nie bdziesz ng umywa. Odpowiedzia mu Jezus: Jeli ci nie umyj, nie bdziesz mia udziau ze Mn. (9) Rzek do Niego Szymon Piotr: Panie, nie tylko nogi moje, ale i rce, i gow. (10) Powiedzia do niego Jezus: Wykpany potrzebuje tylko nogi sobie umy, bo cay jest czysty. I wy jestecie czyci, ale nie wszyscy. (11) Wiedzia bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedzia: Nie wszyscy jestecie czyci. (12) A kiedy im umy nogi, przywdzia szaty i znw zaj miejsce przy stole, rzek do nich: Czy rozumiecie, co wam uczyniem? (13) Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mwicie, bo nim jestem. (14) Jeeli wic Ja, Pan i Nauczyciel, umyem wam nogi, to i wycie powinni sobie nawzajem umywa nogi.
21

Ksiga Wyjcia 12 - Biblia 1000-lecia

92

(15) Daem wam bowiem przykad, abycie i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniem.22 Do prezbiterium wniesiono misy i dzbany z wod. Biskup podszed do pary ksicej, obmy im stopy a nastpnie je osuszy. To samo zrobi Piotrowi i Marii. Ksi wsta z krzesa, to samo uczynili Piotr i Maria i to samo uczynili najbiedniejszym mieszkacom podgrodzia, specjalnie na t okazj wybranych i podprowadzonych. Tradycji stao si zado. Po tej ceremonii biskup powici wod, krzymo wite do namaszczania, przykry kielich i odstawi go na bok. Otarz obmy winem i wod, podnis kielich z widocznym ladem obecnoci Jezusa i ruszy wraz z kapitu, z procesj dookoa kocioa. Za nim ksi Bolesaw z Salome i Piotr z Mari. Kiedy katedra zostaa okrona trzy razy, kielich zosta zoony w niewielkiej drewnianej kaplicy witego Idziego postawionej niedaleko katedry i postawiono tam strae. Na ten moment wanie czekay rzesze biedoty zamieszkujcej podgrodzia. Z wozw ksicych i Piotrowych posypay si prezenty. A byo tego, oj byo. I jajka, piknie kraszone, i chleb biay wypiekany na zakwasie, i misiwa wszelkiego. Wszystkie te dary w witeczn niedziel zostan powicone i dopiero wtedy spoyte na chwa Zmartwychwstaego Chrystusa. Po niedzielnej mszy Piotr, Maria i nieodczny Dormir, doczyli do orszaku ksicia i na piastowski grd ruszyli. Przekroczyli way ziemne, i bram twardo osadzon w ostrokole, uoonym na ksztat koa. Wewntrz duy drewniany dwr otwiera swe podwoje dla goci. Strae stojce na wieach zamkny wrota. Stoy zastawione jak na wielkie wita przystao. Na stole jajek ozdobionych jako wiadectwo nowego ycia byy pene misy. Biskup, dla ktrego nie mogo zabrakn miejsca przy ksicym, witecznym stole zrobi znak krzya i rozpocz modlitw: Pater noster qui es in caelis,23 sanctificetur nomen tuum; adveniat regnum tuum; fiat voluntas tua sicut in caelo et in terra; Panem nostrum quotidianum da nobis hodie; et dimitte nobis debita nostra, sicut et nos dimittimus debitoribus nostris; Et ne nos inducas in tentationem; sed libera nos a malo. [Quoniam tibi est regnum et potestas et gloria in saecula saeculorum.] Amen. Amen - jak chr zawtroway mu gosy z caego dworu, i wszyscy zgodnie z dostojestwem zajli wyznaczone miejsca.

22

Jan 13:1-15 - Biblia 1000-lecia Ojcze nasz, ktry jeste w niebie

23

93

- Widzisz Piotrze, nowe czasy nastay - ksi odziany w witeczne odzienie, usiadszy za stoem pocignwszy spory yk przedniego miodu, przerwa cisz ktra zapanowaa w izbie - w styczniu pokj z ksiciem czeskim Wadysawem podpisany zosta, i umocni nasze poudniowe granice. Wprawdzie Kodzko w czeskich rkach zostao ale potwierdzilimy przynaleno lska do Polski a miejscowoci graniczn zostaa Wartha24 ktra w Grach Bardzkich nad przeomem Nysy Kodzkiej ley. Biskup z Bambergu do tego rk przyoy i nie do e nasze granice umocni to jeszcze trzy rodziny poczy. Bo to jedna siostra mojej modej ony Rycheza on Wadysawow jest a druga Zofia, Ottona. Na razie w rodzinie pewnie spokj bdzie. - Ach to moci ksi, rnie to w rodzinie bywa. Ale faktycznie, to jest czas na zmiany. I na rozbudow - Piotr z szacunkiem spojrza na Bolesawa - U nas przeszo jeszcze gboko zakorzeniona. Nie dalej jak trzy niedziele temu ludno marzann ducha zimy, w Odrze topia. Cikie wyzwanie przed tob. Ludnoci nam przybywa, grody przebudowa trzeba. ycie przenosi si na Wysp Piaskow i na lewy brzeg Odry. Kupcy, co to z bursztynem do Rzymu cign miejsca nie maj na spocznienie. - Ty si grodami zajmujesz, ale ja to si musze caym pastwem zaj. Marzy mi si wielkie i potne pastwo, z dostpem do morza. Siedzisz spokojnie w swoim grodzie, moesz budowa, ja musz budowa wiksze rzeczy. Teraz, kiedy na poudniu pokj czas ruszy na pnoc, wzdu Wisy. Zdoby ziemie Prusw a potem Pomorze Gdaskie. Tam cigle niepokoje a i nie ma jak towarw morzem sa. - Szlachetny ksi, to i Bosk spraw by musi - wtrci biskup ocierajc ociekajce tuszczem ale i odziane w piercienie donie - Heretycy z Pomorza zagraaj naszej witej wierze i cae to szalestwo bawochwalcw rozprzestrzeni si moe na nasze ziemie. Nie ugruntowaa si wiara w Twoich ziemiach, a wiato Pana Naszego Jezusa Chrystusa nie trzeba wszystkim ludom po krace ziemi. Krucjaty dla ratowania Chrzecijastwa do grobu Paskiego ruszyy, Jerozolima pena jest obrocw wiary, jednak i tutaj jest wan nasza misja. Mona by cign rycerstwo tak jak do Jerozolimy i za walk z pogastwem mieliby szans krlestwa niebieskiego dostpi. - Sprawy nasze s naszymi i niech takimi pozostan. Jeeli nie damy rady wasnymi siami to wtedy bdziemy prosi innych o pomoc. Czasami prosi obcych o pomoc to tak jakby lisowi otworzy drzwi do kurnika i jeszcze go prosi eby wszed. Ech, gdybym mia zastep takich wojw jak ty Piotrze to nie martwibym si o pomoc. - Jeste wielce askawy, ksi. Ja dla siebie nic wicej nie potrzebuj, ponadto co ju posiadam. Jednak zawsze myl o przyszoci. Zacz si czas zabaw. Piotr szczliwy przy boku swojej ony opucili piastowy grd i ruszyli w kierunku Obina. - Cho poka ci co - nagle odezwa si Piotr i kroki skierowa w innym kierunku ni powinien. Spokojnym spacerkiem weszli na mostek oddzielajcy wiat kocielny od wiata miejskiego. Ksiyc, ktry w peni owietla ich drog i srebrn usk znaczy spokojne wody Odry, wszed na niebo i w peni pokaza swoj twarz. Tu nad l, wyglda tak jakby otula j do snu, tak jakby to tam schowa swoj tajemnic istnienia. - Spjrz w niebo
24

Dzisiaj Bardo

94

- Patrz i nadziwi si nie mog nad tym jak to wielki nasz Ojciec sprawi e tyle gwiazd powiesi na niebie. Wszystkie s tak blisko, a zarazem daleko. Ju by si zdawao e moesz je sign i cign z nieba a jednak chociaby czowiek prbowa nigdy mu si to nie uda. Niedocignione marzenia. - Marzenia - Piotr przytuli mocno Mari - Marzenia s oczami naszej duszy, a wszystkie maj swojego stranika. Ten wielki krzy na niebie, widzisz go? - Piotr wycign rk w kierunku nieba - To jest abd, on jest stranikiem ly, a ty crko abdzia jeste moim - Delikatny umiech zagoci na jego twarzy.- od dzi po wsze czasy ten mostek mostkiem mioci zwa si bdzie. Jest jeszcze jedna wielka tajemnica. Przeszli mostkiem na wysp zwan Piasek i zatrzymali si. Niewielki drewniany kociek rzuca cie na ziemie w wietle ksiyca, otoczony witym gajem dawnych ludw. - Tutaj kiedy zbuduj koci na chwa Naszej Pani, ktrej i ty nosisz imi. Za trzydzieci osiem zim, tam na niebie Wenus, ktra jest Przedsionkiem Nieba, spotka si ze swoim oblubiecem, Socem, i tak bdzie ustawiony ten koci. Twj koci. Maria wyszeptaa tylko jedno, a jake gorce sowo - Dzikuj - i wtulia si w potne ramiona Piotra. - Czas wraca - Powiedzia Piotr i odwrci si chcc poszuka wzrokiem Dormira. Ten, jakby czyta w jego mylach ju podprowadzi podwody. Konie ruszyy w kierunku Obina.

95

Albowiem tak jak witych mw czci si dla ich dobrych dzie i cudw, tak krlowie ziemscy i ksita zawdziczaj saw zwyciskim wojnom i tryumfom25.

W karczmie u yda AnzelmaXII ustawionej przy trakcie prowadzcym do Wrocawia od zachodniej strony, zrobio si toczno. Std ju niedaleko byo do Piaskowej Wyspy i kupcy z caej okolicy zatrzymali si tam przed drog na wrocawski targ, gdzie moc cudw mona byo zobaczy, kupi czy sprzeda. I towary zamorskie i zoty Jantar, ktry z Gdaska wdrowa. Przy jednaj z aw zebra si tumek suchaczy. Starzec, ze srebrn, duga brod co chwil pocigajc z garnca dla zroszenia zaschego od gadania garda cign swoj opowie. - Teraz Wrocaw to ju nie ten sam co kiedy. Dzisiaj to on ju swoimi granicami oba brzegi Odry objwszy, trzyma j jak w kleszczach. Jedne to biskupie, drugie miejskie i kade chc dla siebie co uszczkn. I myto na mostach paci trzeba i ca handlowe, tako i Biskup i ksi si bogac. Drzewiej to lud pod oson Pana Piotra stawszy nie ba si o swoje ywota, ale wrmy do Ksicia Bolesawa, ktrego to Pan Piotr przyjacielem i powiernikiem bdc wiele razy z opresji ratowa. Tego roku kiedy urodzio si pierwsze dzieci ksicia, ksi wraz z wielk si hufcw na Prusw uderzy. Szed przez ich ziemie goocc z bogactw i palc do ywego. A strachu w nim nie byo adnego. Pono z si szedziesiciu jedcw tylko, rozbi wielk armi Pomorzan co na niego naskoczya w czasie polowania. Pono trzy razy przez jej rodek si przebi wyynajc wielk jej cz. Jeden z modzieniaszkw wsuchany w opowie starca nagle si wzdrygn - A po c to ksiciu a do morza byo jedzi? Swojego mia mao? Moda onka na pokuszenie doma zostawiona a ten to si po wiecie wczy. Cichy miech rozszed si po sali. - Oj gupi ty gupi - Anzelm, ktry wanie nowe dzbany postawi na awie z politowaniem spojrza na modzieca - twj wzrok tylko do twojej kabzy siga, nigdzie dalej. Dziad mj opowiada jak to ojciec Bolesawa, Herman ydw przyjmowa i pozwolestwo na zapuszczenie korzeni dawa. Jakeby wam kupcom byoby z krajami zamorskimi handlowa? Widziae ty w swoim yciu Wis? Pewnie tam jeszcze nie dotar bo tu bywajc i dla ciebie to starcza. Ale nie wszyscy tak myleli. - Ano widzisz smyku, taka to i wanie polityka. Odra, wielka rzeka i do morza prowadzi, ale Wisa jest wiksz bo nad ni grody ksice le. Krakw i Pock gdzie Bolesaw na ten ziemski pad przyby. Z Krakowa do Odry daleka droga a i Niemce mocno j dzier u ujcia, tedy jedyna droga to Wisa, ktr Prusowie w swoich rkach mieli. Za nimi i Pomorcy i kademu opaci si trzeba byo. Pogaskie to ludy i nigdy wiary im da nie mona, bo i na kupcw napadali i spywy palili, grabiwszy ich do goego. Przeszed ksi przez ich ziemie z pomoc bosk, ale gdy ju na Pomorzu pod
25

Kronika polska Galla Anonima Cz III

96

Gdaskiem by, jego wojewoda i palatyn, Skarbimir z rodu Adwacw, co wielkim wspomoeniem i dowdc wojsk ksicych wczeniej bywa, bunt wywoa i rk na Bolesawa podnis. Starzec na chwil przerwa opowie sprawdzajc wzrokiem wraenie jakie wywoay jego sowa. Pocign duy yk miodu i kontynuowa swoj opowie - Nikt nigdy nie zapisa czemu Skarbimir przeciwko ksiciu wystpi, i teraz ju si pewnie nikt nie dowie bo olepion zapad w swoich pieleszach, nikogo widzie nie chce. Ludzie powiadali e podburzony przez Woodara, ksicia przemyskiego wikszej wadzy zapragn bo ta oddalia si znacznie od niego, kiedy to Bolesawowi drugi sukcesor na wiat przyszed. Pamita ksi jak e to on ze swoim Bratem o wadz walczyli i chcia od tego chroni swoich potomkw. Powiedzia o swoich planach co pewnikiem i Skarbimir usysza. Ludzie take powiadaj e wielk ao mia do Bolesawa za to e ten nic sobie robi z jego skarg na naszego Piotra, bo to pono on chcia si weni w rodzin ksit ruskich tylko do Pan Piotr ubieg. Jak to tam naprawd byo jeno sam Pan Bg, ktry jest w niebiesiech wie a nam tego chyba roztrzsa jak ajna na polu, nie trzeba. Zdrajca, ktry rk na Pastwo Polskie podnis olepion zosta i tyle. Na jego miejsce honoru palatyna dostpi Nasz Piotr jako i szwagrem ksicym by. Ksi trzy razy na Pomorze rusza z ca armi a w tym czasie Woodar poudniowe granice pali i o Krakw chcia si upomnie, bo to z Przemyla do Krakowa droga niedaleka. Na dwa koce trudno byo Bolesawowi walki prowadzi bo siy ktre na Pomorzu stay musiaby podzieli i osabiwszy si w ten sposb spraw, wan dla niego i dla caej ojczyzny mg przegra. I znw przyszo naszemu Piotrowi ratowa Bolesawa, bo to i jego obowizek i suba taka. Wojewoda w zastpstwie wadcy gdy tego zabrako, armi do boju prowadzi. Ale jak armi kiedy wszyscy na pnocy zostali? No to bez armii porwa Woodara i przed Bolesawa postawi. - Bez armii? Samego ksicia przemyskiego? - zdziwienie opanowao suchaczy, i cichy szept przetoczy si przez sal - Nie moe to by. Opowiadjcie jak to byo bo si koca historyi doczeka nie moem Starzec zamilk na chwil, wlepi wzrok w powa jakby tam natchnienia szuka, pocign spory yk z kubka i zacz opowie. Sowa toczyy si przez ciany, docierajc do zasuchanej gawiedzi w ogromnej ciszy, ktra zapanowaa w anzelmowej gospodzie.

97

Po mszy porannej i po przyjciu komunii witej Bolesaw spotka si ze swoimi wojewodami w namiocie rady. - Mam dla was wieci, i nie s to radosne wieci. - Bolesaw spojrza po twarzach wojw, ktrzy niedawno jeszcze dzielnie w boju stawali. - Dotary one z poudnia. Ksi przemyski Woodar pustoszy nasze poudnie grabic i palc grody, uprowadzajc bydo. Cae nasze siy skupilimy tutaj, na pomorskiej ziemi, i tamtych nie ma kto broni. - Trudna sytuacja. Mona by wysa oddziay na poudnie i uciszy go na zawsze, ale wtedy Pomorcy odbior to comy zdobyli. Najpierw tutaj trzeba nasz wadz umocni. Poudnie si obroni. Krakw to mocne mury, ktre wszystkim atakom dadz rad. - Tak, ale straty due by mog, i w murach i w podgrodziach i w ludziach W namiocie zapanowa gwar jakiego dawno nie byo. Ilu doradcw tyle zda byo, ale adnego rozwizania. Piotr przysuchiwa si wszystkim uwanie, rozwaa wszelkie ewentualnoci i szybko podj decyzj. Wsta, unis rce aby uciszy towarzystwo i odezwa si mocnym, zdecydowanym gosem. - Posuchajcie mnie, a dokonam czynu, ktry pozostanie w pamici z pokolenia na pokolenie dla dzieci naszego narodu.26 eby potwora ubi, gow odci od reszty ciaa naley, tako i trzeba Woodara uwizi, aby dalszemu rozlewowi krwi zapobiec. Wodarze a zaniemwili z wraenia, jakie na nich wywary sowa Piotra. - A kt tego czynu ma dokona? Gdzie znajdziesz takiego odwanego i jednoczenie gupiego, aby samemu si w paszcz potwora pcha? W namiocie zapanowaa cisza. Wszystkie oczy skierowane byy na Piotra i czekay odpowiedzi. - A choby i ja - Piotr odpowiada spokojnie - Z walk jestem obyty, teren znam a co najwaniejsze znam i samego Kniazia Woodara, i jako ywo na postronku go przywlek i postawi przed Twoje oblicze ksi, dla osdu za gwaty na naszej ojczynie dokonane. - Czy to jest moliwe?
26

Sowa Judyty ks. Jud 8;32 Biblia 1000-lecia

98

- Wierz w Boga i dziki wstawiennictwu Matki naszej Marii przenajwitszej to uda si moe. Wezm ze sob odzia szedziesiciu konnych, co o bezpieczestwo misji dba bd, a do zachowania tajemnicy o zamiarach moich wszystkich jako tu jestemy do przysigi pozywam, aby wie si nie rozesza i misja fiaskiem sta si miaa. - Robi to z niechci wielk ale w takiej sytuacji pozwolenie na to szalestwo daj i twoj ofiar przyjmuj - Bolesaw patrzy z nadziej prosto w oczy Piotra - Co ci nie zabije to ci wzmocni, a jeli polegniesz, staniesz si legend, a wy wszyscy przysiga na ten wity Krzy Paski e adne sowo z naszej rozmowy poza ten namiot nie wyjdzie. Jeli jednak znalazby si taki co przysigi by nie dochowa tego dosignie w niedocigym locie mj uraw - Bolesaw podnis do gry swj nagi miecz, trzymajc go za brzytew. Przed takim dictum wielu z obecnych zadrao serce. Wszyscy upadli na prawe kolano i wznoszc prawic do gry zakrzyknli chrem, jak jeden m - przysigamy. - Dzikuj wam wszystkim za lojalno i wierno. Lepiej dla was i dla Polski bdzie kiedy wszystkich szczegw zna nie bdziecie, bo to i o napa nie trudno a na torturach kamstwo nawet przez rozcite gardo przej nie chce. Rycerstwo uznao rozmowy za zakoczone i opucio namiot. Pozosta tylko Piotr wpatrzony gdzie w dal. Dopiero teraz zda sobie spraw z tego do czego si zobowiza. Dopiero teraz poczu e w tym co zamierza zostanie zupenie sam. W namiocie zapanowaa cisza. Gdzie tak jakby z oddali dobieg do niego gos Bolesawa. - Masz jaki plan? C ty zamierzasz gorca gowo? - Mj ksi, wiesz e znam Woodara jeszcze z dawnych czasw, a i jak mniemam, on mnie pamita. Po moim wyjedzie rozpucisz plotk e w obozie bunt si zacz, a ty wykrywszy spisek pojma mnie kazae. Ja jakobym ci zdradzi, zwiedziawszy si o twoich planach samoczwart z obozu uciekem, poharatawszy strae ktre mnie zatrzyma chciay. Oddzia mj wczeniej pod dowdztwem Mciwoja wylij z jakim zadaniem aby z obozu wyszli bez jakichkolwiek podejrze tak eby nikt si zwiedzia z jak si onierza si poruszam. Oni w lesie zapadn i oczekiwa bd na mnie. - Jezu Przenajwitszy, czy ty wiesz na co si skazujesz? Na wieczne potpienie, kltwy, i ze jzyki. To twoje dobre imi na ktre tak ciko pracowae w py si obrci i wyklty od czci i wiary zostaniesz. Nie mog od ciebie tak wielkiej ofiary da. Przyjacielem ty mi i bratem. Ciko mi bdzie sucha jak miano zdrajcy do ciebie przywrze i jak rzep psiego ogona czepi. Bolesaw chodzi nerwowo po namiocie, nie mogc sobie miejsca spoczynku znale. - Pro publico bono - Powiedzia cicho Piotr - nie ma innego wyjcia aby sprawa si za wczenie nie wydaa, bo jakby si tak stao to postradam ycie wiernych ci ludzi i swoje wasne. Jakby si o tym Woodar zwiedzia to kazaby moj skr pasami drze a gow na pal nadzia i przed swoimi wojskami, jako przykad, prowadzi. Cika to bdzie sprawa i niewdziczna, ale kto to musi zrobi eby pokj na wschodzie
99

zapanowa. Obiecaj mi jedno - jeeli nie wrc to zaopiekujesz si moj on i Beatrycze tak eby im si adna krzywda nie staa. - Tako uczyni - Bolesaw spojrza na Piotra i ucisn go mocno w ramionach Czas na nas. Piotr opuci namiot rady i uda si prosto do namiotu ksidza, ktry im w wyprawie towarzyszy i codziennie ranne msze odprawia. - Ojcze, jeste tam? - Piotr cicho rzuci w gb namiotu, i delikatnie z szacunkiem wszed do namiotu. Ujrza starca pogronego w cichej modlitwie. - Ojcze - Piotr cicho stara si zwrci na siebie uwag - prosz aby mnie wyspowiada i da odpuszczenie moich grzechw. Posta starca drgna. Mnich zakoczywszy modlitw znakiem krzya, powoli wsta z klczek i spojrza z uwag na Piotra. - Wyspowiada si przyszede? - uwanie wpatrywa si w niebieskie oczy Piotra - oczy s bram duszy, a twoja dusza jest czyst. Znam ci nie od dzisiaj moci Piotrze ale tw spowied przyjm i wysucham. Podejd bliej i uklknij przed majestatem Boga. Mnich wiedzia, e Piotr nie amaby zasad gdyby nie mia pilnej potrzeby i nie zadawa zbdnych pyta. Spowied Piotra wstrzsna kapanem. Czyn, ktry zamierza popeni by czynem zym, niegodnym chrzecijanina, ale godnym Polaka. - Niech Dobry Bg odpuci ci twoje grzechy mj synu. Wiem e to co chcesz zrobi nie wynika z chci zysku czy zych zamiarw, a gotowym na mier by trzeba. Twoje sowa, jako tajemnica spowiedzi umr wraz ze mn. Niech ci Bg prowadzi I Jezus syn jego a Duch wity niech natchnie ciebie wiatoci. - Mnich wykona nad Piotrem znak krzya - Ja z woli Pana odpuszczam ci grzechy i bogosawi dla dobra ojczyzny naszej. A panienka Przenajwitsza niech nad tob czuwa. Odejd w pokoju. - Dzikuj ci Ojcze przewielebny - Piotr podnis si z klczek, chcia ucaowa rk zakonnika, lecz ten wyrwawszy j zdecydowanym ruchem, odwrci si i zoy rce do modlitwy. - Nie mnie caowa naley a rany Chrystusa, ktry dla naszego zbawienia swoje ycie powici. Id ju prosz a ja modli si bd za tob i o wstawiennictwo prosi. Piotr opuci namiot mnicha i ruszy w kierunku swojego. Przed jego namiotem stay strae zoone z wiernych mu onierzy. Kaza woa Mciwoja. - Szykuj si do drogi. Niedugo ksi ci wezwie i wyle z zadaniem. Teraz ju dobierz oddzia skadajcy si z 6 dziesitek, ale dobieraj uwanie. Dobierz samych takich, ktrym moesz zaufa e najciszych chwilach nie cofn si przed niczym. Zadanie bdzie trudne i wymagajce wiele odwagi, sprytu i powicenia. Jak ksi ci wyle wyruszysz z oddziaem z wielkim hukiem, ale po kilku stajaniach totalna cisza i zapadniesz w lasach tak eby nikt nawet nie wiedzia e tam jeste. Mciwoj sta wpatrzony w Piotra nie wiedzc co ma czyni. Skd nagle takie dziwne polecenia. Piotr zauway jego wahania. - Wierzysz mi? - zapyta - Czy ja tobie mog ufa? Sprawa jest bardzo niebezpieczna i musisz mi kompletnie i cakowicie ufa. Nawet wtedy gdy do ciebie dojd dziwne suchy. Masz mi zawsze i bezgranicznie ufa. - Ufam ci - jednym sowem skwitowa Mciwoj i umiech zagoci na jego twarzy.
100

- No to ruszaj gotowa si do drogi. Mciwoj obrci si i wyszed. W namiocie zapanowaa cisza. Piotr usiad wpatrzony w ogie. Tysice myli, ktre cisny mu si do gowy nagle wybuchy wielkim krzykiem. - Kto ci da prawo zmusza innych do postawienia na szalach ycia ich honor, rycerskie sowo? Jakim prawem naraasz ich ycie dla osignicia korzyci? - To wszystko huczao mu w gowie wielkim wodospadem ktrego nie potrafi zaguszy - Przecie nie robie tego dla siebie odpowiada sam sobie - To mnie wykln z ambony. Szalony ten czyn i niebezpieczny zwaszcza gdy si nie powiedzie, dla przyszoci mojej krwi, bo wygnany i odsdzony od czci i wiary bd nikim. Zwycizcw nikt nie osdza. - Przecie musz to zrobi - Nawet nie zauway e krzycza na cay gos - Jezu, ktry siedzisz sobie w niebiesiech i patrzysz na nas z wysoka, dodaj mi si i wytrwaoci abym dotrzyma mojego sowa, ju teraz wiem e nawet jakbym wygra to przegram. Piotr skry twarz w doniach i zapad w cichej modlitwie. Z letargu wyrwa go harmider panujcy w obozie. Szczk broni na kach siode, tupot kopyt o ubit ziemi wiadczy wyranie e ju nie moe si wycofa. Czas rusza w drog. Soce ledwie wstawao, rozpraszajc unoszca si mg nad obozem gdy krzyki zerway wszystkich na nogi. - Zdrada, zdrada - Te sowa z prdkoci byskawicy roznosiy si po obozie. - Jezusie nazareski, co si dzieje? Atakuj nas? Do broni - Stary rycerz wypad z namiotu z zaspan twarz, tylko w hajdawerach z wielkim mieczem w rce - Nikt nas nie atakuje, ale podobno Piotr zdradzi, Chcia porwa ksicia Bolesawa i przed oblicze Woodara zawie, ale podstp si nie uda, bo go stra sposzya. - Jak to Bolesawa porwa? Kto? Piotr? - A tak to? Pono Woodar obieca mu za ten postpek odda Maopolsk i lsk we wadanie, wcznie z Krakowem. Imaginujesz to sobie wapan? Taki asy na tytuy, ksicego Palatyna mu byo mao i szwagra chcia porwa, a e zaufanie mia u Ksicia to i sprawa si atw zdaa. eby nie przypadek to moe i by mu si udao. e te ta wita ziemia takich zdrajcw nosi. Obz wrza jak w celtyckim tyglu. Wie grzmiaa pomrukiem za i wszelakiego plugastwa rzucanego za Piotrem. - A gdzie to podzia si ten zdrajca? Na pal go naniza a wczeniej olepi i jzyk wyci aby zorzeczy nie mg i piknoci tego wiata za swojego ywota nie oglda, choby i tych kilka chwil co mu zostay. - Powiesim go, powiesim, jak tylko go pojmiem, bo jak sl na ukropie przepad w ciemnociach nocy. Gorca atmosfera powoli opadaa razem z porann mg. Obz wraca do codziennoci, jednak sowa jak wiatr powoli zaczy rozchodzi si po ziemi.

101

Grupa zbrojnych siedziaa cicho dookoa maych ognisk, oczekujc niewiadomego. Mciwoj podnis si i zacz wsuchiwa si w nocny tryb ycia lasu. Jakie dwiki, ktre dobiegay jego wyczulonych uszu nie harmonizoway z ttnem ycia lasu. Powoli z tej muzyki zacz wyawia tupot kopyt koskich. - Jad - cicho rzuci w gb oddziau. Nastao poruszenie, gdy z ciemnoci wyonio si piciu jedcw. - Jestecie gotowi? - Cicho zapyta Piotr nie zsiadajc nawet z konia - Na ycie i mier - pada odpowied - To w drog Piotr cign cugle i ruszy w mrok. Oddzia w milczeniu ruszy jego ladem i tylko niewielkie pozostaoci po ogniskach wiadczyy o bytnoci czowieka. Las wrci do swojego niczym nie zakconego rytmu nocnego ycia.

Non oby in Patria sed aby in Patriam27

27

Nie w ojczynie, lecz dla ojczyzny

102

Zbrojni poruszali si bocznymi drogami, czasami przemykajc lasami tak eby wie za bardzo si nie rozniosa o ich liczbie. Piotr zna si na metodach polowania na zwierzyn, i teraz jak zwierzyna, ktra ucieka przed myliwym zapadajc gdzie na krtko w jarach i lenych odstpach, przemyka si na poudnie. Na popas stawali krtko, tak aby koniom da troch wytchnienia i ruszali dalej. Lato tego roku przypominao najpikniejsze dni dziecistwa Piotra kiedy to biega po zboczach ly zagldajc do kadej pieczary. Grzysty, zalesiony teren wiadczy o tym e zbliaj si do celu podroy. Do oddziau dotary ju wieci o zdradzie Piotra co z pocztku wprowadzio niemay zamt. Razem z Piotrem mogli zosta okrzyknici renegatami. Piotr z usposobienia srogi, lecz znany z poczucia humoru czowiek, sta si milczcym. Jego szara twarz, bez wyrazu, w ktr nie raz i nie dwa wpatryway si oczy wojw, nie wyraaa adnego uczucia. Wieczr ju dobrze ogarn polan na ktrej si zatrzymali. Wojowie posiliwszy si upolowana zwierzyn, ktrej tu byo w brd, oczekiwali czego co niechybnie musiao nastpi. Nikt nie zna celu wyprawy, a spalone osady, czasami jeszcze z dymicymi resztkami chaup wiadczyy o niespokojnym miejscu i niespokojnych czasach. Mciwoj, Borzywoj, Zbysaw i Bogusaw zajli miejsca blisko Piotra. - Jestemy ju niedaleko. Tutaj, w kraju Wilan i Polan o walecznoci Celtw ktrzy osiedli na tych terenach dawno temu, bdziemy musieli si rozsta. Nie mwiem wam jak niebezpieczna jest to wyprawa. Czeka was nie tylko mier, ktra moe spotka rycerza w kadej chwili, na to jestemy przygotowani, ale co gorsza, gdyby si nie udaa, czeka was niesawa i wyklcie z kocioa. Ju pewnie wie do was dosza jakobym chcia porwa Bolesawa i przed oblicze Woodara postawi - jego cichy gos miesza si z odgosami leciutkiego podmuchu wiatru w bukowych drzewach i mruga wiatem ogniska. Nikt ze suchaczy mu nie przerywa oczekujc w napiciu tego co bdzie dalej. To zostao specjalnie przygotowane na to co was czeka. Jestemy dwa dni drogi od Przemyla, woodarowego grodu, bo tam wanie jest cel naszego marszu. Nie wiemy gdzie obecnie Woodar przebywa, palc i rabujc polskie ziemie. Dzisiejsza noc jest nasz ostatni noc spdzon wsplnie. Jutro skoro tylko soce wstanie, rozdzielimy si. Oddzia podzielimy na trzy mniejsze, po dwudziestu ludzi kady. Kady z was wemie jedn dwudziestk i zapadnie o jeden dzie drogi od Przemyla, tak eby nikt nie podejrzewa obecnoci oddziau ale i te tak eby was mona byo atwo znale. Nadstawiajcie ucha i wytrzeszczajcie oczy, na to co dzieje si dookoa. Kady ze swoim oddziaem pozostanie w miejscu przez 5 dni, po tym czasie, nawet jeeli such po mnie zaginie, udacie si do ksicia Bolesawa. Zbysawie ty wemiesz jeden oddzia i staniesz niedaleko drogi na Czerwie, ty Mciwoju ze swoimi ludmi przy drodze na Sandomierz zapadniesz, a ty Bogusawie przy drodze na Biecz. Borzywoj, ty udasz si ze mn jako e mowa Rusinw bdzie bardzo potrzebna. - Jezu miosierny, co ty zamierzasz e kaesz mi si pcha w gniazdo szerszeni? Borzywoj ju domyla si co Piotr zamierza uczyni - Czy ty aby o zdrowych zmysach? Wprawdzie Woodar w podeszym ju wieku, na siedemdziesitk mu idzie lubo i t ju przekroczy ale to silny i twardy orzech do zgryzienia. Mona na nim zby poama.
103

- Mylisz e o tym nie wiem? - Piotr odezwa si gosem w ktrym czu byo desperacje czowieka. Mylisz e bez potrzeby bym wasz i moj cze naraa gdyby to mona byo inaczej zaatwi? Woodar korzystajc z okazji nasze ziemie upi, i jak nasza wyprawa fiaskiem si obdzie, ksi Bolesaw Pomorcw odstpi bdzie zmuszon i z ca si wrci na poudnie, dla ratowania ziem naszych. Mnie, ksicemu Palatynowi prawo nakazuje w czas wojny ksicia zastpowa. Caa odpowiedzialno za ten czyn na moich barkach spocznie. To nie ciebie a mnie, zanim wszystko si dokonao zdrajc okrzyknito i za sawa lotem byskawicy czarn plam na moim honorze zostawia. Sprawa nie wydaje si trudna bo mnie w Przemylu take wojewod zw i mam u nich powaanie. Zawarem ja kiedy z Woodarem przymierze braterskie i teraz Bogu dane sowo musz zama. - Piotr na chwil zawiesi gos - Non oby in Patria sed aby in Patriam. - doda cicho. Siedzia zapatrzony w pomienie ogniska, ktre delikatnie lizay krewiona. Niezmcona niczym cisza ogarna siedzce przy ognisku postaci. Nagle t cisz przeszy gos nawoujcego puszczyka. - Nie wry to najlepiej - pomyla Piotr - Czas poczywa - powiedzia goniej. Jutro cikie zadanie i duga droga przed nami. Nikt nie odezwa si ani jednym sowem. Rycerze pooyli si dookoa ognia i zapadli w lekk drzemk. Aby do witu. Mciwoj otworzy oczy, na wschodzie ciemne niebo rozwietlay pierwsze promienie soca. Rozejrza si dookoa ale nic nie zwrcio jego szczeglnej uwagi. Ju mia wraca w objcia Morfeusza, gdy spojrza w kierunku gdzie powinien spa Piotr. Miejsce byo puste. Borzywoja te ju nie byo. Ich konie zniky. Mciwoj powsta i ogosi pobudk. Strae doniosy e Piotr z Borzywojem opucili obozowisko ju jaki czas temu. - Czas i nam rusza - pomyla - Boe uchowaj nas od zego - zrobiwszy znak krzya szykowa si do drogi. Soce ju byo dobrze na niebie kiedy trzy oddziay ruszyy, kady w swoj stron. W milczeniu, w ciszy, w zadumie. Wyjechali na pooniny. W oddali ich oczom ukaza si duy warowny grd. Ponad mury obronne z osadzonymi na rogach wieami, wznosia si wiea przysadzistej rotundy i monasterium ustawionej na wzgrzu, a obok niej dach trzynawowej bazyliki. Budowle te wykonane byy z kamienia piaskowcowego, drobnoziarnistego , pytowego zwizanego zapraw wapienno-piaskow , pochodzcego z pobliskich kamienioomw na Kruhelu.

104

28

XXX - Zaczynamy nasz teatr, w ktrym stawk jest nasze ycie. Jeste gotw na mier? - Piotr spojrza na Borzywoja bez wyrazu, nie oczekujc odpowiedzi. Ju i tak byo za pno eby si wycofa. Sowa, ktre da dwm osobom wzajemnie si wykluczay. Woodar przeciwko Bolesawowi. Nawet gdyby wygra to ju przegra. Jedcy mocniej nacignli kaptury opoczy na czoa, spili konie i ruszyli stpa w kierunku bram miasta. W bramach zostali zatrzymani przez strae. - Z koni - warkn stranik i skierowa grot rohatyny w kierunku jedcw. Sycha byo chrupot zaciskanych na drzewcu palcw. Stranicy otoczyli mczyzn. Ich twarze nie wryy nic dobrego. - Kim jestecie? - gos dowdcy stray nie znosi sprzeciwu. Borzywoj uwanie rozejrza si dookoa. Na murach pojawiy si ciekawskie oczy innych stranikw, ich gowy okryway szyszaki a w rkach zaciskali uki gotowe go strzau. - Nikim panie, my zwykli pielgrzymi, szukajcy schronienia na noc - Gos Borzywoja brzmia pokornie, tak jakby chcia uspokoi sytuacj. - Pielgrzymi? - Dowdca nieprzekonany uwanie przyglda si przybyszom - Ty, Rusin, a od Polakw jedziecie? Z koni i zdejmijcie kaptury - W tym momencie jeden ze stranikw zbliy si do Piotra chcc cign go z konia. Reakcja Piotra bya natychmiastowa. Wyrwa stop ze strzemienia i odepchn stranika. Jego szybka do signa ukrytego pod opocz miecza. Brzeszczot wisn w powietrzu i stranik city przez rami a do poowy korpusu pad martwy barwic belki mostu na czerwono krwi.
28

Przemyl - Wzgrze Zamkowe 1 - preromaska rotunda z IX wieku, 2 - preromaskie monasterium z IX wieku, 3 - romaska bazylika trzynawowa z X wieku, 4 - Teatr "Fredreum" pozostaoci gotyckiego zamku z XIV wieku, 5 - relikty kwadratowej wiey - rysunek wedug J.T.Frazik.

105

- ywcem bra - Zawoa dononym gosem dowdca. Strzelcy z murw opucili uki i przygldali si rozwojowi sytuacji na mocie. Z bram wybiego wicej stranikw. Piotr poczu uderzenie obuszkiem w gow. Zrobio mu si gorco. wiat, pomimo stojcego wysoko soca oblek si ciemnoci i wydawao mu si e spada w d przepaci. onierze rzucili si na przybyszw z potn si. Ich ciaa przydusiy nieznajomych. Odebrano im bro, zerwano z gowy kaptury, rce powizano i powleczono ich w gb stranicy. - Obwiesi ich - gosy rozchodzce si po stranicy nie wryy nic dobrego. Dowdca stray wysa umylnego do zamku z wiadomoci o dwch obcych, prbujcych dosta si do miasta. - Ech, podernbym ci ja gardo jak psu, gdyby mi pozwolono - jeden ze stranikw, potny Rusin, chwyci Piotra za wosy i gboko zajrza mu w oczy - ale mj czas przyjdzie. Krew cieknca strkami z rozbitej gowy zalewaa Piotrowi oczy, oblepiajc do Rusina. Ten powoli obejrza swoj do i z niesmakiem wytar j o koszul Piotra. Wykonujc ten ruch nagle wyczu co, co byo ukryte przed wzrokiem ludzkim. Rozerwa Piotrow koszul i na piersi ukaza si medalion. Medalion z abdziem. Ju mia go zerwa z szyi Piotra gdy zza jego plecw wydoby si rozkaz przeszywajcy do szpiku koci - Stj - Rusin wypry si jak struna a gos wyranie go sparaliowa. Dowdca osobistej stray ksicia Woodara odepchn Rusina stojcego mu na drodze i zbliy si do Piotra. - ybid - Powiedzia trzymajc medalion w doniach i patrzc w zalane krwi oczy Piotra. Chwyci go za ramiona i pomg mu wsta. Jednym ruchem rozci krpujce go wizy. - Uwolni tego drugiego - rzuci w gb stranicy - zabieram ich przed oblicze ksicia. - Ale - dowdca stray prbowa co protestowa, jednak wzrok przybysza osadzi go na miejscu bez sowa - Syszae co powiedziaem - gos wysczony przez zby jak syk wa zmrozi wszystkich obecnych. Rozkaz zosta bez szemrania wykonany. Podprowadzono konie. Jecy, bo takimi chyba byli na chwil obecn, cho wolni, z trudem zajli miejsca w siodach i w otoczeniu stray ruszyli w kierunku dworu ksicego. Ciszy tego korowodu towarzyszy pomruk zebranych oddziaw. Ruch wojska, ktry wiadczy o przygotowaniach, zamar i wzrok wszystkich utkwi w dwch nieznanych jedcach. Cisza powoli zacza przemienia si w pomruk burzy przechodzcej gdzie daleko. - ybid, ybid - pomruk przetoczy si nad tras przejazdu korowodu. Wprowadzono ich do drewnianego dworu gdzie ju oczekiwa ich Woodar i jego modszy brat Wasylko. - Witam szanownego moci wojewod w moich skromnych progach - Woodar, starszy mczyzna siedzcy na ozdobnym tronie patrzy na przybyszy z ciekawoci. W jego gosie daa si wyczu zoliwo. Mowie poczuli uderzenie w plecy, ktre powalio ich na kolana - Na kolana psy - cichy warkot stranika przeszy powietrze
106

- C ci sprowadza, jacy to bogowie, dobrzy czy li poprowadzili ci drog na Ru? Piotr chcia si podnie z kolan, jednak potne uderzenie ponownie powalio go na kolana. - Wielmony ksi, niewiele mam do powiedzenia, skoro przybywam do ciebie jako przyjaciel, a ty mnie na kolana rzucasz, znajc mnie mojego rycerskiego honoru nie szanujesz. - Jako przyjaciel? Siekajc moich ludzi? Czy tak postpuje przyjaciel? Czy rycerz, ktry swj honor ceni ponad wszystko ukrywa twarz swoj w czeluciach kaptura i jak szczur chce si przesmykn pomidzy straami? - Miaem ja swoje osobiste powody takiego postpowania, o ktrych tutaj, w tak szerokim towarzystwie wspomina nie bd. Czy co ci serce nakazuje. - Dlatego jeszcze yjesz e mamy ch ciebie wysucha, dla naszych starych zayoci. Mw wic albo oddasz ducha na mczarniach, jako zdrajca. - Uciekem od Bolesawa i w twoje rce chciaem si odda. Na twoj sub - z dum w gosie powiedzia Piotr - Ten pies chcia mnie okra ze wszystkiego co posiadam. Chcia pozbawi mnie godnoci wojewody. W sali zapada cisza. Nikt nie way si odezwa, wszystkie oczy skieroway si na Woodara. Jego twarz ogorzaa od soca, okolona brod i wsami teraz bya bez wyrazu, tylko jego ciemne oczy wskazyway wiato ycia. - I mylisz e my przyjmiemy ci jak swojego? - Tak panie - pewnie odpowiedzia Piotr - Skoro proponowae bogactwa i dostojestwa Skarbimirowi, to co dopiero mnie, zwizanemu z tob krwi mojej ony Marii, ksiniczki kijowskiej, lubo zwizanemu z tob braterstwem krwi, ktre to dokonao si wiele lat temu? - Hardy jeste i pewny siebie, jednak w twoim gosie sycha si i pewno tego co robisz - Wasylko pierwszy raz od czasu przybycia jecw si odezwa. Jego twarz skierowaa puste oczodoy w kierunku skd dochodzi gos Piotra. - Doszo uszu naszych e chciae porwa Bolesawa i przed nasze oblicze przywie li to prawda jest? - Prawda, jeno same chci wystarczy tu nie mog. Czyny si licz. - A ten co jest z tob? Kt to jest? - To Borzywoj, byy dowdca stray Kniazia Wadymira co na kijowskim dworze siedzi. Darowany on mi zosta kiedym to Mari za on dosta. Rusin to i wierny suga, a co najwaniejsze wielki onierz. Woodar przyglda si uwanie twarzom Piotra i Borzywoja, szukajc jakiego faszywego znaku. Nic w nich nie znalaz, nawet strachu o wasne ycie. - Odprowadzi ich, nakarmi i trzyma w zamkniciu nim podejmiemy decyzj co z nimi pocz - szybko zdecydowa i machn rk na znak zakoczenia rozmowy. Jecy wstali, oddali pokon kniaziom i wyszli poprowadzeni przez strae. Reszta bojarw29 take opucia sal. - Co z nimi chcesz zrobi? - zapyta Wasylko, kiedy zostali sami
29

Bojarzy (z bugarskiego boliare, boliarin) w redniowiecznej Bugarii (do XIV wieku), Wooszczynie, Modawii i pniej na Rusi - wysza szlachta feudalna, magnaci, wielcy waciciele ziemscy.

107

- Co ja chc zrobi? - Woodar spojrza na brata - jeszcze nie wiem. Nie czas nam bawi si w rozmowy jeno na Polakw rusza, pki Bolesaw na pnocy siedzi. - No wanie o tym te i ja mwi, decyzj trzeba podj szybko. Piotr to dobry rycerz i tgi wojownik. Legendy o jego sile bardowie piewaj. Dobrze by byo go mie po naszej stronie. - Jest to prawd, a z jego mierci albo Bolesaw cieszy si bdzie, jeli prawd li jest to e porwa go zamierza, albo si wcieknie i z ca moc na nas uderzy za mier jego wojewody. A ani jednego, ani drugiego nie chcemy. Nie boj ja si Bolesawa, ale chc ocali moje grody przed poog i rabunkiem, bo to niechybnie by je czekao. - Nie atwa to sprawa, nie atwa. Woodar nerwowo chodzi po izbie. - i tak le, i tak nie dobrze - myli przelatyway przez gow nie pozwalajc podj adnej rozsdnej decyzji. - A jakby luby na wierno nam zoy? - Wasylko niemiao zaproponowa bratu - rozpucilibymy wie e wojewoda Bolesawa nam luby zoy i jest z nami. Przecignoby to na nasz stron wielu jego zwolennikw i atwiej by nam poszo z Bolesawem. Moe nawet o Krakw bymy mogli zawalczy? Wielki to pan i ma u swoich powaanie na lsku szczeglnie. Wielkie zamieszanie wywoaaby taka informacja w szeregach Bolesawa i osabiaby jego siy. - A jak nie zechce lubw zoy? - To na c on nam wtedy potrzebny? Na pal go nadziejesz jak przestpc i zdrajc. Bdzie mia Bolesaw uciech i tyle. - Ha, toko i uczynim, jest to dobre rozwizanie, bo szkoda postrada tak wielk moc jaka ma Piotr, ale jak sam nas do tego zmusi nie zawaham si go straci.

XXX

Piotr obmy swoj twarz z zakrzepej krwi. Zimna woda ochodzia rozszalae zmysy. Na gowie od obuszka utworzy si ju strup krwi, ktry poskleja mu wosy. Kady dotyk sprawia mu bl. - Jeszcze yjemy - powiedzia bezgonie - to chyba i tak sukces, bo mogli nas umierci od razu. - Jezu, jake wyj miecz i ci tego stranika na odlew ju wtedy mylaem e umrzemy, e posiekaj nas na drobne kawaki a cierwa psom dadz na poarcie Borzywoj stara si doprowadzi do adu, pocierajc bolesne, posiniaczone miejsca ktrymi ozdobione byo jego ciao. - To wszystko nie takie proste jakby si wydawao - Wszystko jest prostsze ni nam si wydaje, i jednoczenie tak bardzo skomplikowane, bardziej ni moesz to sobie wyobrazi - Piotr nabra powietrza w puca - przed nami jeszcze daleka droga, a czasu niewiele. Czy zwrcie uwag na ilo wojska w grodzie? Pewnie si znw wybieraj na jak wypraw, aby zupi poudnie. I to pewnie niedugo. Wszystko teraz zaley od rozwoju sytuacji. I tak postawilimy na szali nasze ycia, c wicej moemy straci?
108

- Wiele, ale na razie nie chce mi si o tym nawet myle. Ty masz wicej do stracenia ni ja. Ty masz on, rodzin, majtek. Mog ci wszystko odebra. Ca przyszo twojego rodu. - I tak to kiedy zrobi, ja to wiem ju od dawna, ale chc przey moje ycie najlepiej jak tylko umiem, oddawszy swoj dusz w rce Boga. Jemu jestem wierny. Na dworze ju dobrze si zmierzchao gdy drzwi izby si otworzyy i stranik zawoa - Ksi pan was wzywa, przebierzcie si - to powiedziawszy rzuci na aw nowe szaty, w ktre mieli si przebra. Drzwi za nim si zamkny. - Nie jest to wr pokutny, ani te szata przedmiertna, to moe oznacza e y bdziemy - Borzywoj powoli wkada bia, lnian koszul. - Jestem ciekaw co teraz wymyl? Wprowadzono ich do przestrzennej izby w ktrej zgromadzili si wszyscy ruscy bojarowie podlegli Woodarowi. Stoy uginay si od zastawy i misiwa. Piwo i wino, sprowadzone z Bizancjum lao si jak woda w strumieniu. Woodar i Wasylko siedzc na poczesnym miejscu objadali si pieczonym dzikiem jakby to mia by ich ostatni posiek. Po obu ich stronach byo wolne miejsce, tak jakby na kogo czekao. Woodar oderwa wzrok od stou i spojrza na doprowadzonych mczyzn. Podnis do. Gest ten uciszy cae zebrane towarzystwo. - Moci wojewodo, tu oto s przygotowane dwa miejsca przy moim stole - Gos Woodara nis si szerokim echem poza dwr - ale czy je zajmiesz wraz ze swoim towarzyszem zaley tylko od Ciebie. W naszej askawoci postanowilimy przyj ci do naszego towarzystwa pod jednym warunkiem. Zoysz nam lubowanie i przysigniesz na wity Krzy i rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, wierno i posuszestwo. Piotra zmrozia ta propozycja. - Juem raz przysiga tobie braterstwo i wierno, to mao? Woodar wsta z awy i wyszed zza stou. Powoli wyj miecz i stan przed mczyznami. - Wybr naley do ciebie brzeszczot czy gownia? Tu i teraz padnij na kolana przed twoim wadc i poprzysi na t rkoje w ksztacie krzya wierno i posuszestwo, lubo spotkasz si z drug stron rkojeci, brzeszczotem - gos Woodara nie pozostawia adnych zudze. Nie pozostawia wyboru. Piotr upad na prawe kolano i pochyli gow przed majestatem ksicym. Borzywoj uczyni to samo. - Na krzy wity, tu i teraz, przysigam ci mj panie wierno i posuszestwo moje. Tak mi dopom Bg i Panienka Najjaniejsza. - Piotr wycign zoone jak do modlitwy donie w kierunku Woodara. Ten obj oburcz donie Piotra, chwil popatrzywszy na Piotra z dum, odpowiedzia - przysiga twoja i poddastwo przyjte zostaj. Chod i zajmij miejsce przy moim stole. - Przysigam - Borzywoj i powtrzy bezwiednie czynnoci Piotra. Dla niego te znalazo si miejsce przy ksicym stole. Sala wybucha salwami radoci. Wielu znao Piotra osobicie, a jeszcze wicej syszao o jego bohaterskich czynach. Woleli mie go po swojej stronie nili za wroga, bo okrutny wojownik z niego by.
109

- Dokonae susznego wyboru, moci wojewodo, bo tak tytu i u mnie dostajesz. Szkoda by mi byo tak dzielnego wojownika i brata, bo nie zapomniaem o dawnych przyrzeczeniach. Z Piotra powoli opaday emocje. To co zrobi ju si stao i si nie odstanie. Cokolwiek by teraz nie uczyni bdzie ze. - Moci ksi Panem ty mi i bratem. Do kogo miaem e si uda z moja krzywda i skarg? Kogo o schronienie prosi? Nie atwa to bya decyzja jednak konieczna. Bolesaw chrapki na moje ziemie nabra, okrutnik jeden i mierci mi grozi. Cem mia czyni? - Nie byo nikogo kto by mia ci broni, to ja ci miejsca przy moim stole ustpiem. Piotr chwyci kawa misa ukrywajc swoje uczucia. Skierowa swj wzrok na brata ksicia, Wasylka. Z uwag mu si przyglda. - nie chciabym tak jak on, ju tyle lat boego wiata nie widzie - pomyla - a to grozioby mi jako zdrajcy, gdyby si nie udao. Nie darowaliby mi - Zmieni kierunek myli bo ciarki przeszy mu przez plecy. Gos Woodara wyrwa go z zadumy - Niedugo bdziesz mia okazj udowodni swoj wierno - rubasznie zawoa Woodar. Jego lisi umiech nie wry nic dobrego - Wkrtce ruszamy na Lachw, tobie jako gowy lan i pana w lskim kraju nie sprawi to pewnie adnego problemu. Piastowie to nasz wsplny wrg, ktrego tpi naley. - Napsuli oni krwi przodkom moim kiedy now wiar wprowadza zaczli. Wyrugowali ich z Ostrowa, wityni budujc, starych bogw nie uszanowali. To na naszych terenach, na Ostrowiu wanie ich przodek Mieszko da si ochrzci czeskim kapanom. Teraz znw chcieli mi odebra to co pozostawili mi przodkowie - w jego gosie sycha byo zo i pretensje - Jedz i pij moci wojewodo, nie martw si, nie damy ci krzywdy zrobi. Ciesz si dzisiaj z nami. Zabawa rozgorzaa na caego, wielu chciao si z Piotrem brata i piwa napi. Wielu z nich wiedziao e jest to ostatnia taka uczta, e wielu z nich moe ju takiej nie dostpi. XXX - Piotrze, Piotrze, obud si. Co si dzieje na podwrcu - Gosi szarpanie Borzywoja wyrwao go z gbokiego snu. Odsypia wanie wraenia wczorajszego wieczora kiedy jasne promienie soca wiszcego tu nad widnokrgiem wdary si bezlitonie pod jego powieki. Zerwa si z posania i spojrza przez okno. Przez podwrze przewijay si rzesze uzbrojonych ludzi. Nagle kto zakoata do drzwi i wszed do izby. Uzbrojony wysannik Woodara pojawi si w drzwiach. - Moci wojewodo, ksi zaprasza do udziau w mszy porannej przed wypraw. - Przed wypraw? - zdziwienie Piotra nie miao granic - Nic mi o tym nie wspomina podczas wczorajszej uczty. Ju idziemy. Woj znikn w drzwiach. Mczyni szybko ogarnli si i przebrali w dostojne szaty dostarczone przez sub Woodara. Szaty byy godne pozycji wojewody, jakim
110

mianowa go Woodar. Promienie soneczne wdzieray si z blem pod powieki. Piotr przysoni oczy. Tum wojownikw gromadzi si dookoa bazyliki, pozostaoci po benedyktyskim opactwie zaadoptowanym na koci bizantyjski. Towarzystwo rozstpio si robic miejsce przybyym. W bazylice panowa pmrok, rozproszony tylko wiatem wpadajcym przez niewielkie okienka w cianach i trzech apsydach. Rozpoczo si naboestwo, ktre skoczyo si bogosawiestwem wszystkich idcych na wypraw. Piotr ju chcia wychodzi gdy nagle przy otarzu zrobi si jaki ruch. Na rodek wystpi Woodar. - Dzisiaj, gdy w imi Jezusa i Matki naszej Rusi wyruszamy na wypraw aby doda jej chway - Jego gromki gos odbija si szerokim echem od cian wityni wiemy ju e ta wyprawa pomyln by musi i Matka nasza krlowa bdzie po wsze granice. Pan w swojej askawoci przysa do nas wielkiego sprzymierzeca. Tego oto moci wojewod, ktrego wielu z was widziao a wikszo z was syszaa o jego wojennych dokonaniach. Ten oto miecz - Woodar unis w gr miecz Piotra darowujemy jemu aby mu przynis jeszcze wicej chway i wielkie bogactwa. Uklknij. Piotr niepewnie rozejrza si po twarzach zgromadzonych. Ju wiedzia jak wielki jest to podstp i co zaplanowa Woodar. luby w obliczu Boga, w Jego Domu. Spuci gow i uklk na prawe kolano. - Czy lubujesz nam wierno i posuszestwo, tutaj w obliczu Boga? - lubuj - bezgonie odpowiedzia Piotr. W tym miejscu ciko byo mu wypowiada te sowa. Cay wiat zawirowa. - Przyjmij zatem ten miecz w naszej askawoci aby suy ci wiernie. - Woodar pooy miecz na wycignitych ramionach Piotra. Ten, wstawszy przypi go do pasa. Wiwatom tumu nie byo koca. Podprowadzono konie, Woodar wskoczy na grzbiet i ruszy w otoczeniu wojownikw. Kiedy armia przekraczaa bramy miasta soce ju dobrze stao na niebie. Kiedy znikn ostatni onierz, strae miasta zawary wrota. Ich odgos potoczy si po wyludnionym grodzie w ktrym pozostali tylko starcy kobiety i dzieci, bronione przez niewielki odzia stray. XXX Bogusaw ze swoim odziaem cicho siedzia przy drodze na Biecz. W powietrzu co wisiao , co czego nie potrafi wyjani. Po skromnym posiku zjedzonym w warunkach lenych dopady go wtpliwoci. - Jezu Miosierny, odpu mi moje winy, te ktrych si dopuciem i te o ktrych jeszcze nie wiem. Odpu te winy Piotrowi, bo dobry to chrzecijanin, i dobry czowiek. Racz wejrze na niego swoim askawym okiem - Cicha modlitwa sama cisna si na wargi - Mario, opiekunko abdzi we go pod swoje skrzyda. - Bogusawie, zwiady wrciy - gos wyrwa go z zadumy. - Dawa ich natychmiast - wsta, nerwowo oczekujc wieci. - cecie widzieli? - Zbliylimy si a do murw grodu i na podgrodziu zasignlimy jzyka - Woj O twarzy poprzecinanej bliznami referowa spraw - Okazuje si e Piotr mia racj, co si szykuje. Wielkie iloci zbrojnych zebrane w grodzie wiadcz o zbliajcej si wyprawie. Podobno na Lachw, ale tego nikt nie wie na pewno. Podobno na Biecz id. O
111

panie Piotrze tylko tyle e stranikw poharata na bramie i do niewoli wzity zosta. Czy yje nie wiadomo, ale jakby go usiekli to gono by byo dookoa grodu. - Czy kto zosta na miejscu aby baczy dalej? - Tak, zostawiem misawa, modzian to jeszcze ale bystry i rozumny. Tego do pieka po informacje sa mona to nie do e diaba oszuka to jeszcze mu z kota ucieknie. - Dobrze si sprawi. Posil si i poczywaj. Czeka nam trzeba tak jak Piotr nakaza. Ciko mu byo tak siedzie i nic nie robi.- Ludzie si rozleniwi - pomyla - Co mnie czyni, co czyni? - Bezczynno go paraliowaa.- Ludziom trzeba znale zajcie, bo mi gotowi poucieka.- Decyzja przysza szybko. wiczenia i wysiek fizyczny wszystkim wyszed na dobre Noc mina bez adnych niespodzianek, gdy tu po wschodzie soca do obozu wpad jak burza misaw. - Moci Bogusawie - bez pardonu woa z daleka - Woodar na Biecz rusza i pana Piotra ze sob zabiera. - Pewnali to informacja? - Bogusaw spojrza niepewnie na zwiadowc. - Jak mi Bg na niebie - misaw zaprzysiga si na wszystko - niedaleko drogi napotkaem lepca co to wdruje od miasta do miasta i piewaniem na chleb zarabia. Od niego duom si dowiedzia, ale to nie czas na rozprawianie o bahych sprawach. Przebraem si, gb botem ubrudziwszy razem z nim do grodum si dosta. Oooo, jakie tam dziwy byy, ilu ludzim widzia. Wszyscy na wojn gotowi, po karczmach pijali. - Mwe z sensem jakowym bo ni jak poj nie mog o czym ty rozprawiasz. Jake to do grodu si dosta? - No przecie prawi e pod przebraniem - misaw zniecierpliwiony e Bogusaw mu przerywa, achn si - No to jakem si tam ju dosta to i posucha byo czego. Widziaem pana Piotra, yw on i cay, jeno eb mu obuszkiem rozwalili, to i troch krwi utoczyli. Suchy chodziy e to niby pan Piotr luby wiernoci Woodarowi zoy i Bolesawa si wyrzek. Uwierzy nie mogem a do rana kiedym to Piotra i Borzywoja w nowych strojach nie zobaczy. Wyraniem sysza jak przed Bogiem mu wierno przysiga. Jakem to usysza to zarazem uciek i t smutna wic tu przyniosem. Ce nam teraz czyni wypadnie? - z nadziej patrzy w Bogusawa jak w wyroczni. - Dobrze si sprawi, nagroda na pewno cie nie minie. Skoro si tak pilnie sprawi czeka ci jeszcze jedno zadanie. Pojedziesz do Ksicia Bolesawa, i wszystko mu przekaesz, ale musisz jecha co duch wyskoczy nie mieszkajc nigdzie. Informacja to wana i Ksi Pan wiedzie o tym powinien. Jeno pamitaj, z nikim innym jak z ksiciem nie rozprawiaj o tym ce usysza. Zapamitaj wszystko co ci przekazaem, pamitaj, z nikim innym jak z ksiciem nie rozmawiaj. Ty Sobiesawie co ko wyskoczy, go z wiadomoci do Mcisawa. Niech ruszy ku nam, moe by potrzebny. Jeeli mam racj to Piotr chce porwa Woodara, tylko odpowiednie miejsce trzeba znale. Mciwoj potrzebny bdzie aby broni drogi ucieczki. Woodar z ca si na Biecz rusza, to i pogo mocna by moe. Wszebor - zawoa starego woja, ktry pierwszy wiadomoci przynis - wemiesz kilku ludzi i przy gocicu zasidziesz a bdziesz moimi oczami i uszami. Jak gwne siy przejd ruszymy po cichu za nimi.
112

W obozowisku ruch si zrobi, jakby kto kij w mrowisko wetkn. Ogniska szybko wygaszone zostay, aby ich zapach dymu nie zdradzi. Wszyscy oyli jakby im kto zoto i bogactwa obiecywa. Lepsze to byo od lenistwa.

XXX Odziay Rusinw szybko poday naprzd. Tereny pogrza nie uatwiay marszu jednak widoki ktre si rozpocieray, ilo zwierzyny ownej w lasach umilay czas przemarszu. Po lubowaniu w wityni wydawao si e Woodar cakowicie uwierzy w wierno Piotra pozostawiajc mu swobod poruszania si, jednak do jego ochrony przydzieli dwch rosych Rusinw, ktrzy nie oddalali si od niego na krok. Wicej swobody mia Borzywoj, ktry dziki swojemu pochodzeniu i znajomoci jzyka, ktry wyssa z mlekiem matki, porusza si swobodnie midzy oddziaami. Na postojach stara si niepostrzeenie przekazywa Piotrowi wszystkie informacje jakie zebra tu i wdzie. Pewnego wieczora przysiad przy Piotrze wpatrzonym w niewielkie ognisko. - Bogusaw idzie za nami oddalony o p dnia drogi - odezwa si szeptem Piotr drgn - Domyli si - pomyla - Dobrze, to bardzo dobrze. Rozmawiae z nimi? - Nie za wiele bo nie bylimy sami. Pytali si co zamierzasz i co im czyni trzeba. Ju syszeli o twoich lubach ale nadal s ci wierni. Niepewno jednak wdara si w szeregi. Ucieczka od Bolesawa to jedno, ale luby zoone Woodarowi w Domu Boym to rzecz wita. Piotr wyglda tak jakby nie sucha tego o czym Borzywoj prawi. Powoli wszystko ukadao si w jego gowie. Przesta myle o konsekwencjach, ktre go czekaj. - Wkrtce wjedziemy na ziemie Lechitw, tam dyscyplina oddziaw si rozluni - gono myla - to bdzie dobra okazja. Odziay rozprosz si po caej ziemi w poszukiwaniu upw i zdobyczy. Woodar, chocia trzyma ich tward rk nie bdzie mg tego opanowa, bo ch zdobycia bogactwa bdzie silniejsza. To ju czu w ludziach, a co dopiero jak im si wodzy popuci. Zaraz jak wiedziemy na ziemie krakowsk maj by gotowi. Niech si trzymaj blisko, ale tak eby ich nikt nie zwszy. Ty te trzymaj si blisko mnie na nocnych postojach. To si moe wkrtce wydarzy. - Zostawi im wiadomo. Mylisz e to ju? - Borzywoj nie potrafi usiedzie na miejscu. Co w nim zagrao. - Wkrtce - odpowiedzia Piotr i znw zanurzy si w swoich mylach. Borzywoj znikn w pobliskich zarolach. Przewidywania Piotra si sprawdziy. Po wkroczeniu na ziemie zamieszkae przez plemiona Lachw a bdce pod panowaniem ksicia Bolesawa oddziay Woodara rozproszyy si. Kady z bojarw chcia na wasna rk grabi i pali. upy zdobyte cieszyy ich oczy i rozpalay rzdze. uny poarw rozwietlay wieczorne niebo. Na wieczr stanli w niewielkim lecz warownym grodzie, ktry wczeniej zosta zupiony do
113

cna a mieszkacy wybici do ostatniego. Pozostawiono jeno modych, ktrych na targu sprzeda byo mona. Ksi wszed do zabudowa. - Dobrze sobie tu Lachy yj, i my te tu odpoczniemy. Pewnie ju doniesiono Bolesawowi o naszej tutaj obecnoci, ale zanim tu przybdzie my bdziemy gotowi. Dzisiaj tutaj spdzimy noc i rano trzeba bdzie rusza dalej. - Ludziom trza da odpocz, bo pa gotowi, dobrze by byo podjazdy wypuci i cho dzie tu zabawi - Piotr usiad za aw w grodziszczu. - Zabawimy tu nie jeden dzie a znacznie duej, zabawimy tu lata - Woodar odpi swj miecz i pooy na awie. Suba wniosa baranin upieczon na ogniu rozpalonym na rodku podwrca. - A to co ? - zapyta Woodar kiedy zaczto mu nalewa zocistego pynu do kubka. - W piwniczce troch miodu znalelim, i przed reszt uchroni si udao - Ech te psiejuchy, niech uywaj, bo niedugo i sam Bolesaw si zjawi. Przeszkodziem ja mu w wyprawie na Pomorzan, ech przeszkodziem. Napsu i on mojej krwi, Skarbimira olepi. Jak ci dorwie to i ty stracisz swoje, bo ju ci pewnie zdrajc okrzyknito. - Ano okrzyknito, ale wierzc w miosierdzie boskie i w ciebie e mi i mojej rodzinie krzywdy zrobi nie dasz. Braterskie przymierze zobowizuje - Piotr nie podnoszc oczu z nad stou, prbowa uspokoi swoje nerwy. - Wyjd ja troch na powietrze, popatrz na niebo i strae sprawdz bo licho nie pi. Piotr wyszed przed zabudowania. Niebo, usane niezliczon iloci gwiazd, wisiao zowrbnie nad gow. Na horyzoncie rozwietlane unami poarw. - A to sobie harcowniki poczynaj - pomyla - niech si to wszystko ju skoczy bo nie zdzier. I haby i wstydu. Zwrci swoje kroki w kierunku ogniska. Odzia si posila i popija z antakw. Na widok Piotra nastpia cisza, lecz po chwili znw nasta gwar. Nagle, nie wiadomo skd w wietle ognia pojawi si Borzywoj i da Piotrowi znak. Piotr powoli wycofa si poza krg wiata. - Piotrze, nasi s w pogotowiu, blisko zapadli. Znalazem mae drzwi w palisadzie w kierunku wody. Pewnie ich nikt inny nie odkry bo stray tam nie postawili. To jest dobre miejsce. Rad Piotrze co robi bo czasu niewiele Szybka myl, szybka decyzja. - Doma radzi bdziemy to czynw trza. Wylij Bogusawa tam gdzie Stobnica z Wisokiem si zbiega. Tam niech z komi czekaj. Tu niech ostawi jeno dwch i niech odzie przyszykuj. To lad pogoni zmyli. Ty dopilnuj aby wszyscy si dobrze popili i zasnli, Razem ze straami. Borzywoj znikn w ciemnociach. Piotr wrci do domostwa. - Ciemna noc, nawet ksiyc nie wychyli swojej twarzy. W tych ciemnociach wszystko zdarzy si moe. Twarz Woodara, pocita zmarszczkami odwrcia si w jego kierunku. Pierwszy raz Piotr ujrza w jego oczach bysk podejrzliwoci. Rka Woodara bezwiednie podaa w kierunku miecza gdy jego gowy dosign obuszek. Woodar spad z awy bez ducha. Piotr doskoczy szybko aby w razie potrzeby usta mu zatka by aden dwik nie wydosta si z jego garda. Na doni poczu lepkie ciepo krwi.
114

- Dycha - pomyla. Szybko powiza go jak barana. Sprawdzi czy kto zwrci uwag na omot spadajcego ciaa. W chacie trwaa cisza, tylko na zewntrz sycha byo odgosy pijastwa i zabawy. Prym w tym wszystkim wodzi Borzywoj. - Chyba troch za szybko to si wydarzyo, bo nic nie jest gotowe. Nie daj Boe eby kto przyszed do tego psa, bo krew si poleje - pomyla. Usiad ciko na awie. Czas mija tak wolno e Piotrowi wydawa si wiecznoci kiedy odgosy na zewntrz zaczy przycicha. Woodar obudzi si. Prbowa zerwa wizy i woa pomocy, jednak zaoony knebel dawi kady dwik wydobywajcy si z jego garda. Z wciekoci tylko mg warcze jak pies, ktry nie moe ugry. Cisz przerwao delikatne pukanie do okna. Piotr otworzy okno i zobaczy jednego z ludzi Bogusawa. - Jestemy gotowi - ten cicho wyszepta - Dobra, zabieramy tego wieprza i znikamy Piotr zbliy si do kniazia i podnis go na barki jakby nic nie way. Woodar zacz wierzga jak nieoswojony rebak. Piotr mocniej go cisn i zacz podawa go przez okno. - Ucisz go bo ja nie zdzier - warkn przez zby. Woj niewiele si zastanawiajc zdzieli potnym kuakiem w wystajcy eb. Ciao Woodara zwiotczao. Piotr sprawnie wyskoczy przez okno za wycignitym ciaem. Podnieli ciao i cicho zniknli w ciemnociach. Poranne promienie soca rozwietliy mroki nocy. Stra budzia si z cikiego snu po pijanej nocy. Sucho w gardle, bl gowy gdy nagle po grodzie rozszed si krzyk - Ksi porwany. - Woodar znikn a razem z nim ten polski pies - Szuka psubratw, nie powinni by daleko Ludzie szybko wskakiwali na ko i niewielkim oddziaami, z wciekoci na ustach, rozpoczli poszukiwania. XXX Ciemno otulia uciekinierw jak matka swoje dziecko podczas snu. Szybko i cicho poruszali si wrd nadrzecznych chaszczy. Wkrtce dotarli do niewielkiej rzeczki zwanej Stobnic. d staa przygotowana do drogi. Wrzucili ciao Woodara na dno odzi i ju zamierzali odbi od brzegu gdy zatrzyma ich odgos biegu. - Poczekajcie na mnie - Borzywoj wyoni si z krzakw. Zalegli w odzi i cicho odepchnli si od brzegu. Pynli spokojnym nurtem a do miejsca gdzie rzeczka wpadaa do Wisoka. Tam ju czeka Bogusaw. - O Jezusie przenajwitszy, ale nas wystraszy Piotrze. Dobrze ci widzie caym i zdrowym - I ja te si ciesz e cie widz, obrzyd mi ju ten kniaziowski mid. Szybko, na ko i ruszamy na Tarnw, a potem do Krakowa. To dwa dni drogi, jeno koniom trzeba da wypocz po drodze. Tam uzyskamy schronienie. Mocny to grd i warowny. Mciwoj jest tutaj? - Jest gdzie za nami o dzie drogi. - Wylij posaca aby, co ko wyskoczy na Tarnw si kierowa.
115

Polecenia Piotra natychmiast zostay wypenione. Ciao Woodara przytroczone do sioda i wszyscy ruszyli galopem w ciemno. Kiedy pierwsze promienie soca rozwietliy drog oddzia by ju daleko. Niepokj Piotra powoli opada. Wiatr rozwiewa jego dugie wosy. Dobrze si czu w siodle i w towarzystwie swoich wiernych druhw. Ju czu si bezpieczny.

116

117

Panie, nie jestem godzien Twojej kary lecz jeli ma by wymierzona niechaj dosignie tylko mnie.
(Ryszard Krynicki)

Starzec zakoczy swoj opowie a karczma, w ktrej z pocztku cisza zapanowaa zacza hucze jak w barci latem. Opowie starca o porwaniu Ksicia przemyskiego Woodara wywoywaa wiele emocji, dzielc biesiadnikw na zwolennikw i przeciwnikw. - Palatyn ksicy w samoczwart Woodara porwa i za eb na zamek krakowski go przywid, to to bohater jakich mao ta wita ziemia nosi - mczyzna z podchmielon czupryn i sumiastymi wsami wali pustym kubkiem w aw. - Bohater ? To zdrajca naszej wiary najwitszej i niegodny miana rycerza. Pierwej to przywaszczy sobie wybrank Bolesawa, Mari ksiniczk kijowsk i sam j za on pojwszy majtku wielkiego si dorobi, a teraz zama wszelkie swoje luby dane przed otarzem. Dla niego cel uwica rodki, nic dla niego witym nie jest, nawet rycerski honor zszarga - zawoa jego oponent siedzcy po przeciwnej stronie awy. - Bajdy powiadacie moci Michale, jake to? Ksiniczk rusk si wzi? Kniazia kijowskiego przekupi ? Miaeli on wicej zota ni nasz ksi pan? Nie. Pono Bogusaw, ktry towarzyszy mu w tej wyprawie prawi e byli oni sobie pisani, e przepowiednia tak mwia. Wielki ar mioci ich ogarn a ce jest wiksze od mioci? - Przepowiednia? To gusa i przeciwienie si naszej wiary Jezusa Chrystusa. To stare bogi, ktre powinny odej w zapomnienie. To czary i magia, ktre odprawiaa stara jdza. Piotr je popiera. Do dzisiaj chodz suchy e na ly pomimo zakonnikw, ktrych to wanie Piotr tam ulokowa, jakie pogaskie obrzdy odprawiane bywaj. Odda ziemi e to niby nie on, a koci na to zezwala. Powietrze w karczmie na wspomnienie czarw nagle jakby zamarzo. Strach zajrza w oczy suchaczom, eby przez przypadek ze moce wywoane nie zostay i broni si nie przyszy. - Ech, Michale przestaby prawi o takich rzeczach, co by zego nie wywoa. Nam sucha o tym nawet nie wolno - Sabe i ciche gosy odezway si dookoa. Suchacze ze strachem, dla obrony przed zymi mocami uczynili znak krzya - A co do porwania ksicia przemyskiego - swoje wywody kontynuowa Micha to wielce opacio si wojewodzie Piotrowi. Jak zapisa w swoich ksigach jego osobisty dziejopis, benedyktyn, ktrego Maurem zw, za ten czyn Piotr otrzyma znaczne majtki bo w udziale ksi Bolesaw darowa mu wioski pooone wok grodw Skrzynna, bogate opola na granicy Maopolski i Mazowsza, midzy doln Pilic i Radomk, a i drugi kompleks woci z orodkiem w Ksiu Wielkim, w okolicach Brzenicy i Miechowa. Setki i tysice poddanych, rzdzonych surowo przez wodarzy, pracuje w pocie czoa w tych wociach, pacc dziesiciny, daniny w zbou, pogowiu i trzodzie, w
118

miodzie, grzybach, wosku, skrach zwierzyny, przyczyniajc bogactwa swemu panu 30. To wszystko razem z bogactwem, ktre we wianie otrzyma za Mari, on swoj, omale rwnym z Bolesawem go czyni. - Czy to aby nie zazdro, ktra jest rwnie wielkim grzechem jak amanie sowa, przez was przemawia? - Mczyzna podkrci wsa - a ja wam prawi e wielki to czowiek i dla ojczyzny oddany. Wierny on przyjaciel pana naszego Bolesawa. Skoro ten mu wybaczy podebranie panny to co nam do tego? Zali mamy prawo ocenia czyn ten skoro nas on nie dotyczy? A czyje to ziemie, czyich ludzi Woodar od prawowitej wadzy ogniem i mieczem odciga? Twoich? Przecie e nie twoich, bo jakby to twoje wocie byy, jakby to tobie pustka do kabzy zajrzaa to pewnie inaczej by teraz piewa. Jednym miaym czynem sprawi on e wojska Woodara do dom wrciy, ksi Bolesaw mg wiar chrzecijask na cae Pomorze przynie a skarby, ktre jako okup za Woodara wpacone zostay, zasiliy skarbiec ksicy. Pan Piotr zrzek si tego dobrodziejstwa. Pono tego tak wiele byo e omale nie doprowadzili do upadku caego ksistwa przemyskiego. Woodar pomar niedawno, wie Panie nad jego dusz, a jego brat Wasylko razem z ksiciem Woodymikiem, bratankiem swoim, dugo rki na ksicia Bolesawa nie podnios. Jak Herakles, przy pomocy Joloaosa, odrba niemiertelny eb hydrze i nadziej mam e te by ju nigdy odrasta nie bd. Do dzi wszyscy moni tego wiata spieraj si co z Piotrem zrobi. Sprawa tak gona jest e a o Rzym si opara i wszyscy czekaj na decyzj legata papieskiego, benedyktyna, Gilles z Tuskulum, z polska Idzim zwanego. Nie naszym zadaniem jest planw boskich si czepia. Takie dysputy jeszcze dugo trway w anzelmowej karczmie i koca ich nikt dugo znale nie umia. Starzec z siw brod, ktry wzburzy swoj opowieci to karczemne ycie spokojnie opar gow o cian. Nikt z dyskutantw nie zwraca ju na niego uwagi. Oczy same si zamykay czy to ze zmczenia czy staro do drzwi zastukaa. Sen powoli ogarn jego ciao a dusza wypenia si anielsk muzyk.

XXX

Zimna posadzka kocioa, ktremu to patronowa wity Wincentego na Obinie, wraaa si tysicem igie w obolae i okrwawione ciao lecej krzyem postaci odzianej w wr pokutny utkany ze zgrzebnego ptna. Mrok, rozwietlany jedynie niewielkimi strumieniami wiata bijcymi od migotliwych pomieni dwch wiec, ustawionych koo otarza dodawa temu widokowi wicej blu i cierpienia. Wicej ni moe zauway ludzkie oko. Pod ptnem na ciele mczyzny widniay rany od bicza, ktrym umartwia swoje ciao. Kada jedna nitka szorstkiego materiau zadawaa bl. W wityni brzmiaa niczym nie zmcona cisza. Pokutnik rozpalone, zroszone potem czoo przytuli do chodnej posadzki. Bezgonie porusza ustami w cichej, penej blu modlitwie. - Czemu mnie, wiernego sug Twego tak ciko dowiadczasz? Nie godzien jestem aby przebywa w domu Twoim, poprzez czyny moje ale Boe, Panie mj, Ty jedyny znasz mnie od podszewki. Widzisz czyny moje i syszysz moje myli. Obarczye
30

Kronika Maura - Stanisaw Helsztyski (Nasza Ksigarnia 1973 rok)

119

mnie odpowiedzialnoci o lud, ktry to w rce moje zoy losy swoje. To ju lata mijaj jakem sowo dane przed Twoim otarzem zama i cikie kary ponosz. Nie ma wikszej kary jak gos wasnego sumienia, ktre o wybaczenie woa, lecz nigdzie znale go nie moe. Niegodzien jestem, aby przed Tob stawa i o zmiowanie prosi ju nie dla mnie a dla przyjaci moich, ktrzy to przeze mnie i za moj spraw, grzechu cikie znami nosz. Ojcze nasz ktry jest w niebiesiech przyjmij na ofiar cierpienie moje i odpu winy tych, ktrych ze jzyki rani do ywego. Mario, Ty ktra ukochaa Pana naszego Jezusa Chrystusa nad ycie swoje, zerknij prosz na imienniczk Twoj, a moj on i wstaw si za ni, aby czyny moje nie spady kar na jej ywot. Ona wiern zawsze bya i umiowaa Ci tak bardzo e sobie Ciebie jako wzr postawia. Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa31. Pierwsze promienie wstajcego soca zaczy przedziera si przez niewielkie okienko w apsydzie gdy nagle pokutnik usysza gos, ktry si roznis wielkim echem. - Zbudujesz mj Koci Mczyzna z trwog podnis gow znad posadzki i na tyle na ile mg rozejrza si. Jego oczy staray si przebi mroki czy aby nikt z ludzi si tam nie czai, jednak nie ujrza nic podejrzanego. - Zbudujesz mj Koci - gos zabrzmia ponownie - Panie, nie godzien jestem sucha gosu Twego, ale skoro jest taka Twoja wola przemawia do mnie na twarz padam przed Tob. Nie jeden koci zbuduj a siedemdziesit siedem na Twoj chwa i cze, aby anieli wici wraz z Twoim ludem mogy wychwala Twoj wielko i chwa. Ma pokutnika spyn wielki spokj. Bogo i wielka rado, ktra go nagle wypenia sprawia e wydawao mu si e jego ciao wznosi si powoli w powietrze i delikatnie opada. Wszystkie rany na ciele zabliniy si i jutowy wr nie sprawia ju cierpienia. Mczyzna podnis si na klczki, rozoy rce i wznis je do Boga. - Panie wielka jest Twoja chwaa i potga na wieki. Wsta i powolnym krokiem opuci wityni.

W palatium ju zaczyna si codzienny ruch. Piotr zajrza do sypialni ony. Ju nie spaa. Siedziaa wpatrzona gdzie w dal tak jakby bya nieobecna. Jej twarz, teraz owietlona porannymi promieniami soca janiaa jak gwiazda na niebie. Jeeli tylko to byo moliwe to wydaa si Piotrowi jeszcze pikniejsza ni zazwyczaj. Podszed do maonki i mocno przytuli. Maria w jego ramionach drgna, tak jakby dopiero teraz zauwaya jego obecno. - Kocham ci - Wyszepta - Ja ciebie te bardzo kocham, mj panie mu. Nie wyobraam sobie ycia bez ciebie - wtulia si bardzo mocno w ramiona ma.
31

Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina (ac)

120

Poczua ciepo bijce z jego ciaa i jaka dziwn si. Sia ta wypenia j cakowitym zaufaniem i dawaa poczucie bezpieczestwa. - Wygldasz inaczej - przyjrzaa si z uwag jego twarzy. Zobaczya w niej co czego od lat ju nie widziaa. Zamiast blu, ktry przez ostatnie lata poci jego twarz zmarszczkami zobaczya rado. - Pan do mnie przemwi - Piotr, widzc jej zdziwiony wzrok, stara si wyprzedzi jej pytania - Nakaza koci postawi. - To ja ci te co powiem. - Tajemniczo zacza Maria, tulc swoj twarz to jego silnych piersi - W nocy przynia mi si Nasza Pani i take nakazaa mi koci postawi. Tam na tej wyspie Piaskow zwan, gdziee mi kiedy abdzia zawieszonego na niebie pokazywa. Mwia e zakonnikom, ktrych na ly ostawi, wilgo i wiatry strasznie mcz i choroby co rusz to nowe si szerz. - Postawimy tyle kociow aby gos z nich rozchodzi si po caej ziemi. Piotr jeszcze mocniej przytuli on i podda twarz promieniom sonecznym. Po porannej mszy odprawionej w pobliskim kociele, w sali jadalnej palatium podano do stou. Piotr jad niewiele. Jego myli byy daleko. W pamici swojej szuka najlepszych architektw i budowniczych, rzebiarzy i kamieniarzy do wykonania wielkiego dziea, ktrego si zobowiza, gdy otworzyy si drzwi i stan w nich Roger, postawny dowdca stray grodowej, ktry na sub stawi si przed laty wraz z wiadomoci o mierci starego Wosta. Wiekiem ju podeszym i gow przyprszon siwizn jednak jeszcze silnym mczyzn, ktry wywoywa strach u wrogw. Dormirem jego tutaj zwano. - Panie, posaniec z Krakowa przyby i pilnie o posuchanie prosi - zwrci si do Piotra z gosem penym szacunku - Zaprowadcie go do kuchni i nakarmcie bo pewnie zdroon, niech odpocznie chwil/ Przyjm go za chwil. Dormir tak jak si po cichu pojawi tak po cichu znikn zamykajc za sob drzwi. - Pewnie ksi Bolesaw mnie do Krakowa wzywa na sd, ktry chc nade mn odprawi. Cignie to si lata cae. Pono Salomea, za to em Wadysawa u siebie chowa i wielk mio mam do niego, na Bolesawa naciska, aby mnie stanowiska wojewody pozbawi. Sprawa grzechu mojego pono a do Rzymu dotara wraz z listami Biskupw i legat papieski przybywa na ich prob aby o czynach rozsdzi. Maria podniosa gow znad stou i z mioci spojrzaa ma ma. - Bg w swojej askawoci i wielkim miosierdziu odpuci ci twoje grzechy i przewiny. Ludzie za, w szczeglnoci kiedy przez nich zazdro i pycha przemawiaj, nigdy. Nawet tego co nie przeciw nim a przeciw Bogu uczyni. W jej gosie sycha byo skrztnie ukrywan obaw o ycie swojego ukochanego mczyzny. Listy od ksicia, tak jak Piotr przypuszcza, zawieray prob a zarazem polecenie pilnego stawienia si przed jego obliczem, jeno nie w Krakowie a w Gniezdnie, gdzie legat papieski Idzi a take biskup Otton z Bambergu, ktry przyby na zaproszenie ksicia Bolesawa, aby misj chrystianizacji Pomorza odprawi, oczekuj jego wizyty.
121

XXX

Gniezdno oblegane byo przez rzesze ludzi. Sam Otton z Bambergu, znajc mentalno pogaskich Pomorzan, nie powtrzy bdu swojego poprzednika, Bernarda Hiszpana, ktry pieszo przyby na misj w ubogich szatach i boso i z tego powodu zosta wymiany, a wkrtce i pobity. Otton przyjecha na misj w asycie duchownych niemieckich i polskiego oddziau zbrojnego dowodzonego przez kasztelana santockiego Pawlika. Bya te liczna suba diakonw i biskupw, towarzyszca legatowi papieskiemu, Idziemu. Piotr stawi si, zgodnie z pismem ksicia, ktry otrzyma bdc jeszcze w swoim palatium na Obinie. Wrd tumw chcia sta si osob anonimow, jedn z wielu odwiedzajcych w tym czasie arcybiskupstwo, jednak przez wielu rozpoznawany nie potrafi sobie znale miejsca. Sawa jak si okry porywajc Woodara, kroczya przed nim. W gowie cigle huczay mu sowa ony - Bg ci wybaczy twoje przewiny, ludzie nigdy W zabudowaniach Arcybiskupstwa Piotr poczu przyjemny chd, ktry dawa ulg jego rozpalonym zmysom. Odebrano mu miecz, ktry mia przypity do pasa i zosta wprowadzony do wielkiej sali gdzie za dug aw siedzieli ju ci to go sdzi maj. Czu si bezbronny, nagi przy wszystkich tych dostojnikach ubranych w purpur, z licznymi piercieniami na palcach. Wielkie, zote krzye, wysadzane drogimi kamieniami, zwisajce na piersiach sprawiay wraenie jakby ich szyje uginay si pod ich ciarem. Piotra poprowadzono na sam rodek i pozostawiono samego. Sta z dumnie wzniesiona gow, wyprostowany lecz z pokor w oczach. - Moci wojewodo - odezwa si jeden z biskupw - pewnie wiesz z jakiej to przyczyny zostae postawiony przed nasze oblicze, a co za tym idzie i oblicze Boga. My w naszej askawoci postanowilimy wysucha twojej opowieci, i sprawdzi czy to nie aby zy przemawia poprzez czyny twoje. Wysannik samego papiea, ktry zasiada na Piotrowym tronie i w imieniu Jezusa sprawia wadz nad tym wiatem, z boska pomoc okreli twoje przewiny i pokut twoj. Jeli jednak okae si, e optam jest przez zego egzorcyzmy odprawione bd a ty jako narzdzie szatana, zgadzonym zostaniesz. Zostae oskarony o zamanie boskich przykaza i skadanie lubw przed obliczem Pana, ktre potem, podstpnie zamae z myl o korzyciach wasnych. Czy przyznajesz si do winy? Oczy wszystkich skieroway si na Piotra, oczekujc jego zaprzeczenia. Jednak ten bez wahania odpowiedzia - Tak, przyznaj si do zamania przysigi danej Kniaziowi przemyskiemu, jeno nie dla wasnych korzyci jam to uczyni a dla kraju mojego. - jego odpowied wywoaa wielkie poruszenie. - Zmilcz hardy czowiecze, nie wiesz co prawisz - biskup a podnis si z awy czy wiesz czym to grozi? Czy wiadom jeste sw swoich?
122

Po sali przebieg szept grzmotem byskawicy. - C za hardy to czowiek co przed Bogiem ukorzy si nie umie? - Szatan go opta i przemawia przez niego - Czy nie prawd jest e za czyn ten dostae wielkie majtki z wzitego okupu od brata porwanego, Wasylka? - biskup, ktry widocznie peni rol oskaryciela, a poczerwienia ze zoci - Nie jest to prawd - odpowiedzia Piotr - wiadkiem sw moich moe by sam ksi Bolesaw, na rzecz ktrego zrzekem si wszelkich dbr i korzyci z okupu. Jeno nie wiem czy w swojej askawoci wielkiej potwierdzi raczy. - Nie wcigamy tutaj ziemskich rzeczy, a o boskich przykazaniach prawimy biskup zmieni ton - Pan na Jezus Chrystus powiedzia w swojej ewangelii: Syszelicie rwnie, e powiedziano przodkom: Nie bdziesz faszywie przysiga, lecz dotrzymasz Panu swej przysigi.. 32 Jake nam rozumie te sowa w powizaniu z czynem twoim? Moci wojewodo, ponad prawo boskie, postawie prawo ziemskie. Piotr spojrza na swojego oskaryciela. Chwila ciszy ktra zapada wzmocnia jego sowa, powoli wysczane z ust - A Ja wam powiadam: Wcale nie przysigajcie - ani na niebo, bo jest tronem Boym; ani na ziemi, bo jest podnkiem stp Jego; ani na Jerozolim, bo jest miastem wielkiego Krla. Ani na swoj gow nie przysigaj, bo nie moesz nawet jednego wosa uczyni biaym albo czarnym. Niech wasza mowa bdzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Zego pochodzi. Nie mam nic na swoj obron, jeno - Zamilcz - woa biskup - po trzykro zamilcz, jeszcze grzech pychy przechodzi przez usta twoje. Jake ty, czek wiecki, chcesz nas, co przez Boga wybrani zostalim do posugi Jemu, poucza o sowach Jego? Szatan przez ciebie przemawia. - Nie jest moim zamiarem o sprawach boskich na tak szacownym gremium prawi. Ja, jako zwyky czowiek i wierny poddany ksicia Bolesawa, ziemskimi sprawami si zajmuj, boskie zostawiajc tak wielkim i wiatym osobom, jakimi i wy jestecie. Biskup z Banbergu pochyli si do ucha legata i cichym tonem powiedzia - Rozmawiaem ja z ksiciem Bolesawem i on sam potwierdzi sowa wojewody. Okupu zrzek si on na rzecz ksicego skarbu, jednak, ksi w uznaniu zasug jego, sam z wasnych woci jego obdarowa. Powiedzia te ksi e to wanie za przyczynkiem tego czynu, niesienie wiata naszej wielkiej wiary do pogaskiego kraju pomorskiego, moliwym sta si mogo. Dlatego te i moja obecno tutaj, aby wiar t ugruntowa. I tako i proba nasza, ktr wysaem do ojca witego, aby wypraw t rwn wyprawom witym do grobu paskiego uzna i uczestnikom odpuszczenie grzechw darowa. Legat skin gow i podnis do przerywajc tyrady biskupa-oskaryciela. Ten natychmiast zamilk. Oczy zebranych wpatryway si w legata, oczekujc jego wyroku. - Wysuchalimy tu wielu sw o uczynkach waszych. - Legat wyszed z za stou, wzi w rce krzy co na nim sta i stan tu przed Piotrem. Podnis krzy w gr i zawoa - Czy wyrzekasz si szatana, ktry to mg w chwili dokonywania uczynkw twoich zawadn tob jako sab istot ludzk?
32

Mt 5:33-37 Biblia 1000-lecia

123

- Wyrzekam si - gorliwie zapewni Piotr - Czy wierzysz w Boga Ojca, i Jezusa Chrystusa Pana naszego? Piotr pad na kolana - Wierz szczerze - Czy aujesz za swe grzechy? - auj Legat odwrci si i odstawi krzy na st. - Z prawa nadanego nam przez samego Boga, uznaj ci winnym popenienia grzechu zamania przysigi.- Sowa te wywoay tak wielkie poruszenie e trudno byo zachowa cisz na sali. Gwar zosta dopiero uciszony przez wzniesiona do legata. Jako e czyn ten niegodnym jest rycerza i wyznawcy naszej witej wiary nakadamy na ciebie ekskomunikXIII, do czasu pomiarkowania uczynkw swoich i zadouczynienia. Jako pokut pielgrzymk odbdziesz do witego Idziego, po ktrym i ja imi nosz. Sanktuarium to znajduje si w Saint-Gilles w Prowansji. wity ten od spraw trudnych jest a w szczeglnoci od trudnych spowiedzi, jako i twoj znajdujemy. Pielgrzymka ta pozwoli wrci ci do naszego Kocioa a wszystkie przewiny zostan wymazane. gestem rki wskaza posuchanie, i decyzja, ktra zostaa podjta jest decyzj ostateczn, Piotr wsta i posusznie opuci sal. - Wracajc do tego listu, biskupie - legar zwrci si do Ottona, Ojciec wity wie, o waszych poczynaniach i zamiarach - kontynuowa jakby ta wanie sprawa bya waniejsza od spraw doczesnych - Sprawa nawrcenia kraju Pomorzan, dla Kocioa naszego jest spraw, ktrej na pniej nie mona odoy. Ciepo popoudniowego soca otulio jego twarz i docierao gboko pod skr. Cikie, drewniane drzwi arcybiskupstwa zatrzasny si za nim z oskotem. Podprowadzono konia. Piotr delikatnie poklepa go po karku i przecign rk wzdu grzywy. - Wykluczony, ale yw - powiedzia ni to do siebie ni do konia - tylko ty mnie rozumiesz wierny przyjacielu, tylko ty. Wskoczy na grzbiet i ruszy galopem w kierunku siedziby ksicia. Wie o karze a w szczeglnoci ekskomunice, naoonej przez legata papieskiego na Piotra, rozesza si lotem byskawicy po wszystkich grodach i sioach. Rozesza si szybciej ni czarna zaraza, ktra zabija. Drzwi wszystkich kociow, wszystkich, oprcz wyznaczonego w pokucie powinny zosta przed nim zamknite.

124

Pokora jest zaiste wielk cnot witych, pod warunkiem e jest szczera i dyskretna.33

Krainy przez ktre przyszo podrowa Piotrowi w jego pielgrzymce do groty witego Idziego w Prowansji wrzay. Pielgrzymka wioda go przez tereny, ktre ju kiedy widzia. Ju raz wdrowa t drog. Alpy, ktre przywitay ich ostr burz i citym niegiem, i gdyby nie opat klasztoru Kanonikw Regularnych, gdzie regu witego Augustyna stosowano, ktry nad gr i przecz Monte Jovis XIV pobudowany zosta. Ledwo ich wtedy zakonnicy odratowali, znalazszy ich niegiem zasypanych, do klasztoru przywiedli. Pamita jak dzi, e nieyca bya tak wielka e bramy klasztornej by nie znaleli gdyby nie zakonnicy, cho na wycignicie rki bya. Byo to czternacie lat temu, kiedy to zdecydowa si uda do Ziemi witej. Cikie to byy czasy. Byy to czasy kiedy nowe mieszao si ze starym, ale i on modszym bdc, zakniony cudw wiata by. Wjechawszy ju w rejon Doliny Rodanu, jego wierni towarzysze podry Borzywoj i Bogusaw nie mogli si nadziwi cudom, ktre stworzya natura. akomi te opowieci Piotra cigle zadawali pytania. Pewnego wieczora niewielki oddziaek rozbi si obozem. Pielgrzymi rozpalili niewielki ogie, posilili si i Bogusaw zacz mczy Piotra pytaniami. - Piotrze, a ta witynia gdzie jedziemy to a tak waciwie to kim by wity Idzi e wszystkich tam odsyaj? Bo to wanie za jego spraw, pocz si nasz ksi Bolesaw. Piotr zapatrzy si w ogie. - Niewiele ja wiem na ten temat, ale t historie w swoich kronikach zapisa benedyktyn, u ktrego ciebie zastaem. To ty wiedzie powiniene, bo z nim pracowa.
33

Sowa w. Bernarda z Clairvaux zamieszczone w licie do opata Aelreda

125

- Ach, ju pamitam - rozpromieniona twarz Bogusawa, janiejsza bya ni ksiyc, ktry wanie wzszed ponad horyzont. - Pisa on tak o tamtych zdarzeniach Bogusaw na chwil zapad we wasnych mylach i zacz recytowa: Z daru Boga narodzony, Mody witego Idziego Przyczyna narodzin jego. W jaki sposb sie to stao, Jeli Bogu tak sie zdao, Moemy wam opowiedzie, Skoro chcecie o tym wiedzie. Doniesiono raz rodzicom, Ktrym brako wci dziedzica, By ze zota dali odla Co najrychlej ludzk posta. Niech l posa do witego Na intencje szczcia swego, luby Bogu niech skadaj I nadziej siln maja. Co prdzej zoto stopiono I posaek sporzdzono, Ktry za syna przyszego Do witego l Idziego. Zoto, srebro, paszcze cenne Oraz rne dary inne; Posyaj wite szaty I zoty kielich bogaty. Wnet posowie sie wybrali Przez kraje, ktrych nie znali; Kiedy Galie juz przebyli, Do Prowansji wnet trafili. Posowie dary oddaja, Mnisi dziki im skadaj; Cel podry swej podaja Oraz proby przedstawiaj. Wtedy mnisi trzy dni cae Pocili na Bo chwal; A za postu ich przyczyna Matka wnet pocza syna! Wiec posom zapowiedzieli, Co w swym kraju zasta mieli. Zostawiwszy mnichw z zotem Wysacy piesz z powrotem. Minwszy burgundzka ziemie Wrcili, gdzie polskie plemi.
126

Przybyli z twarz promienna, Ksin zastajc brzemienna! Takie byy narodziny Owego wanie chopczyny, Nazwanego Bolesawem, Ojciec zwa sie Wadysawem. Matka za Judyt imieniem Za dziwnym losu zrzdzeniem. Tamta Judyt kraj zbawia, Gdy Holoferna zabia Ta za porodzia syna, Ktry wrogom karki zgina. Spisa dzieje tego ksicia To cel mego przedsiwzicia34. Kiedy zakoczy nikt nie mia przerwa ciszy, ktra nastpia. Pierwszy odezwa si Borzywoj - Ludzk posta? Ca ze zota? To to majtek cay - A ile wart jest potomek? Czy nie kad cen? Na c nam wszystkie bogactwa tego wiata kiedy umiechu na twarzy dziecka by zabrako? Na c ci majtki, ktrych przekaza komu nie ma? Do krlestwa niebieskiego idziesz tak jake przyby na ten ziemski pad, nic ze sob nie zabierajc jeno twoje dobre lub ze uczynki. Stajc przed panem Bogiem On nie zapyta si co masz, jeno zapyta si jak ye. - Piotr zamyli si moe i tym zrzdzeniem losu, kara, nagrod si stanie i ja wyprosz u witego Idziego tego, ktry bdzie krwi z mojej krwi i koci z moich koci. W moim domu jedynie miech Wadysawa, ktrego Salomea na bok odsuwaa houbic swoje potomstwo, czasami pochmurny dzie rozwietla. - Prawda, to ju dziesi lat jak polubie Mari, a potomka nie wida. Moe i ty ulejesz posg ze zota i dasz go witemu Idziemu? - Ten posg co to go ksi Herman za Bolesawa ofiarowa, nie by wielkoci dorosego czowieka a raczej, jako niemowl wielkoci byo. Pono palatyn ksicia Hermana Sieciech rwnie tam by i opowiada po powrocie e widzia t figurk, du czci otoczon w wityni. - Kime on jest e tyle osb do niego pielgrzymuje? - Borzywoj nadziwi si nie mg - znam wielu witych, ale tego nie. - Kto? wity Idzi? - Piotr spojrza na Borzywoja z niedowierzaniem - Myl e powinnimy si spa pooy, ale taka dziwna dzisiaj noc, e spa mi si nie chce. Ksiyc tak jakby srebrn ni tka, zamienia ja w ciepe ptno i rozciela na drogach i lasach. Opowiem wam kim by wity Idzi. Dawno, dawno temu - zacz swoj opowie - za grami i morzami, w kraju Grecj zwanym, urodzi si w bogatej rodzinie chopiec. Dorasta jak kady normalny chopiec. Rodzice dbali o to aby dosta dobre wyksztacenie. Kiedy zmarli jego rodzice, Teodor i Pelagia, wity Idzi rozda cay swj majtek ubogim i powdrowa w wiat. Ten hermita zosta wielkim mdrcem i przywdrowa, poprzez
34

Kronika Polska rozdz. I - Gall Anonim

127

Rzym wanie do miejsca, do ktrego my teraz si udajemy. W czasie swojej wdrwki za jego spraw, wiele cudw si dokonao. Rodziy si dzieci gdzie wszyscy ju nadziej stracili czy chorzy, ktrym medycy mier blisk wryli, nagle ozdrawiali. Tam, gdzie my zmierzamy, w owym czasie, jeszcze nic nie byo tylko ostpy lene i jego grota w ktrej mieszka. Codziennie przychodzia do niego ania i karmia go wasnym mlekiem. Pewnego dnia, krl Wizygotw, Flawiusz Wampa, urzdzi polowanie. Psy zaczy goni ani, ktra ucieka do pustelni w. Idziego i pooya si u jego stp. Psy nie mogy podej bliej ni na rzut kamieniem. Jaka ogromna sia bronia dostpu i od ani i do mdrca. Dla krla caa sprawa wydaa si niezwyka. Obawia si e to czary jakie bo lasy pene byy rnych zych mocy. Posa wic po biskupa, by ten spraw zbada. Gdy biskup przyby zaczto sarny szuka, by jej tropem dotrze do pustelni. Jednake ania ucieka w zarola. Jeden z myliwych by j wyposzy wystrzeli za ni strza, ktra trafia witego Idziego w udo. Gdy Flawiusz z biskupem i pozostaymi myliwymi dotarli do niego i dowiedzieli si co si stao, postanowili medyka sprowadzi by ten wyleczy pustelnika, jeno wity si na to nie zgodzi. Modli si i prosi Pana Boga by rana zastaa do koca jego ycia, pomagajc mu w przezwycianiu swoich saboci. Proba w. Idziego zostaa wysuchana. Krl tedy zobaczy, jak wity to czek i po jego mierci, w tych odstpach lenych kaza wityni wybudowa. Potem, dookoa wityni grd powsta nazwany jego imieniem, Saint-Gilles. Do dzisiaj ludzie, ktrzy s w potrzebie modl si do niego i o wstawiennictwo prosz. Wzywany jest w razie braku potomstwa i przeciw chorobom rnym. Jest patronem karmicych matek, rybakw, myliwych, pasterzy, handlarzy komi, rozbitkw, epileptykw, chorych, rannych, grzesznikw, ucznikw, ebrakw, zbkanych, czy wanie takiej sprawie jak moja, trudnej i dobrej spowiedzi. - Patron karmicych matek? Wszystko inne zrozumie mog, ale dlaczego matek karmicych? To on ani ony nie mia, ani potomstwa nie zostawi. Poj tego nie mog Bogusaw a zachodzi w gow jake to sta si mogo - A bo widzisz, mj drogi Bogusawie, dawno, dawno temu, kiedym to ja jeszcze pacholciem by, suchaem opowieci co mi matula prawili. Pono gdzie tutaj, wanie w miejscu do ktrego zmierzamy, swoje stopy na ziemi postawia Maria Magdalena. Brzmienie tego imienia poruszyo suchaczy tak wielce e od westchnie powstrzyma si nie mogli. - Maria Magdalena? Ta od Grobu Paskiego? Jake to, opowiadaj, bo to rnie o niej prawiono. - Nie, ju nie dzisiaj, bo to czas wypocz przed dalsz drog. Jutro, skoro wit wsta nam trzeba i rusza w dalsz drog. - Powiedzia Piotr i zacz si ukada do snu, dajc tym znak e i proby i bagania nic tu nie pomog. Bogusaw z Borzywojem niesyci opowieci Piotra spa si uoyli. We nie przeywali jeszcze raz przygody i ycie witego, ale najwicej trapio ich to wypowiedziane imi, Maria Magdalena. Na takich to opowieciach mijaa im droga poprzez soneczne winnice Prowansji. Pielgrzymi podziwiali rne zwyczaje i jado ktrego w ich kraju nie byo. Wprawdzie, smak wina poznali sigajc do zapustnych piwniczek Piotra, lecz tamto wino innym byo, inny smak miao bo i z innych, wschodnich krain pochodzio, jednakowo tak samo do
128

gowy szybko uderzao. Czasami tylko Bogusaw wspomina dobre zimne piwo, czy mid ktrym to raczy si nie raz w dugie jesienne wieczory, a ktrego tutaj nie uwiadczysz. Na drogach i traktach ruch wida byo znaczny rycerzy, oddziaw, czy caych wypraw z wozami, co wiadczyo ju o zbliajcym si celu i o drog nie trza byo pyta jeno poda za karawan, ktra te i w tamtym kierunku si udawaa. Od klasztoru ojcw benedyktynw, ktry na grobie witego Idziego wybudowanym zosta do Marsylii gdzie na statki konie i ludzie adowani byli jeno chwila galopem bya. Ostatni to by bastion przed dug, morsk podro do ziemi witej a i pierwszy zarazem, dla tych co z niej powracali. Ciko byo odnale nocleg w tym wielkim tumie zbrojnych, ich giermkw i suby. Miasto ttnio yciem, tak mocno e zachwycio to Bogusawa i Borzywoja, ktrzy we wiecie niebywali niewiele cudw widzieli. W kocu udao si znale nocleg i miejsce dla koni, ktre wielce zdroone wypoczynku potrzeboway. Piotr postanowi nie mieszkajc do klasztoru si uda i witemu Idziemu si pokoni. - Zdaoby si zabra ze sob zbroje i hemy, uciliwe w dug drog, w czas upau, ale tu mogy by przydatne . Jako to obcy pozna maj, e rycerze pasowani jad? - Bogusaw z cichym wstydem spoglda na wygld Piotra. Ten, odziany w lekk zbroj, niecakowit, jak u Chrobrowych bywao. Zamiast pancerza kolczuga z siatki elaznej, kolan sigajca, z rkawem okrywajcym do a po koce palcw. Na niej rycerski pas srebrny. Hem krgy, spiczasty, z lambrami po bokach i siatk osaniajc kark i potylic. Miecz goy, szeroki u pasa. Mizerykordia na piersi, Pod kolczug kaftan skrzany. Nogawice z siatki lejszej nieco ni kolczuga. Nie wyrnia si zbytnio z podajcych tumw, a i na jego wygld nikt nie zwaa. - nie na pokaz my tu przyjechali ani na bitw jak eby si pokazywa. Nie zapomnij e z pielgrzymk do witego Idziego modli si o odkupienie moich grzechw tu przybyem. To i umiar w odzieniu zachowany by powinien. Tak dyskutujc stanli przed kocioem braci Benedyktynw. Piotr a zaniemwi z wraenia. Widzia ju wiele kociow i duych i maych, jednak portal, ktry otacza bramy kocioa Saint Gilles wprawi go w zdumienie. Wprawdzie jeszcze nie by skoczony, jeszcze trway prace kamieniarskie, wszdzie byo sycha uderzenia motka i zgrzyt duta ktre wywoywao z surowego kamienia twarze witych i dziea ich ycia. Na tympanonie niepodzielnie krlowa Jezus, siedzc na tronie niebiaskim otoczony przez cztery zwierzta Lwa, Ora, Wou i Czowieka, przez ktre to mona wej do domu Boego, zdawa si woa: Tylko przeze mnie wejdziesz do krlestwa ojca Mego. Wierzeje otoczone rnymi postaciami witych i motywami z ich ycia poruszyy Piotra do ywego. Na froncie stay dwie kolumny, tak jak w wityni Salomona. Na gowicach, ktre byy na szczycie kolumn, byy sploty na wzr sieci lub te misternie wykonane ogniwa roboty acuchowej: sploty na jednej i na drugiej gowicy. Kolumny te stay przy sieni gwnej budowli. Kolumnie postawionej po prawej stronie nada imi Jakin, a kolumnie

129

postawionej po lewej stronie nada imi Boaz. A na wierzchu tych kolumn by ksztat lilii. Tak zostaa wykoczona robota tych kolumn.35 Mrok panujcy w wityni dodawa wrae i sprawia wraenie innego wiata. Piotr pad na twarz przed otarzem i modli si arliwie. Trwao to czas jaki, jednak wystarczajco dugo, aby zwrci na siebie uwag krztajcego si mnicha. Jego dugi szary habit przepasany skrzanym paskiem i na to zarzucony szkaplerz z kapturem przykrywa bose stopy. Jego twarz wiadczya o wielkich przeyciach w czasach modoci, bo nie by to ju mody czowiek. Krzy na piersi wiadczy o jego pozycji w klasztorze, a by to nie kto inny a sam opat. Powoli zbliy si do Borzywoja i Bogusawa, pogronych w modlitwie w niewielkim oddaleniu od Piotra, i przysuchiwa si wypowiadanym sowom. Wyglda tak jakby te sowa wywoay w jego gowie zagubione gdzie wspomnienia. Bogusaw zakoczy swoje modlitwy i niespokojnie rozglda si po przybytku Boym. Wyglda jakby czego szuka, jakby co chcia znale. Nie mogc zobaczy tego czego szuka zwrci si do zakonnika pynna acina poznan na dworze Ksicia Bolesawa i jego kronikarza. - Ojcze przewielebny, wy pewnie znacie histori tego kocioa, szukam figurki zotej co to o niej pisa jeden benedyktyn kronikarz ksicia naszego Bolesawa, ale jej naj nie mog. Benedyktyn umiechn si do Bogusawa. - Znam ja histori ksicia, znam i pamitam ojca jego jak to przybywszy do witego Idziego z prob o potomka, zot figurk wielkoci niemowlcia mu darowa. Zdaje si z kraju Wilan i Polan pochodzi i Hermanem go zwano, jeeli mnie moja starcza pami nie zwodzi - A jednak to prawda co kronikarz zapisa - a zaniemwi z wraenia Bogusaw i gba mu si zamkn nie moga jak ju zacz opowiada w rozmowie z tak wiatym czowiekiem z kim to on przyby, dlaczego i po co. - Z Obina powiadasz? - benedyktyn spojrza teraz uwaniej na twarz Bogusawa abd? Wielkie to dziwy prawisz czowieku o tym rycerzu abdzia, z chci poznam go bliej. Wobec tego na noc mam nadziej e moj gocin przyjmie, a teraz pozwlcie e si oddal miejsce dla was przyszykowa a mam jeszcze jednego witobliwego gocia w moich progach. Opat klasztoru z Clairvaux przyby wczoraj w oczekiwaniu na swojego wuja i przyjaciela Andrzeja de Montbard XV. Opat zrobiwszy znak krzya w kierunku Piotra cicho go pobogosawi i wyszed z kocioa. Ju si zmierzcha miao gdy pielgrzymi zapukali do klasztornej furty. Bram otworzy im brat odwierny i wpuci ich na teren klasztorny poinformowany o ich przybyciu. Konie do stajni odprowadzone zostay a pielgrzymi do zabudowa, gdzie w refektarzu ju na nich z posikiem czekano. Przy stole oprcz opata klasztoru w ktrym wanie przebywali siedzia inny zakonnik, w habicie biaym jak nieg przepasanym skrzanym pasem i na to narzuconym czarnym szkaplerzem z kapturem. Benedyktyn przedstawi sobie obu mczyzn, a jako
35

Biblia 1000-lecia I Kronika Krlewska rozdz. 7

130

rwienicy szybko znaleli ni porozumienia, rozprawiajc o sprawach doczesnych i Boskich. Piotr opowiedzia dlaczego tu przyby i jakie byy jego motywy. Opowiedzia take o tym co sysza lec w kociele witego Wincentego, na Obinie. Bernard popatrzy na niego i rzek - Trzej s, z ktrymi bdziemy musieli pojedna si: ludzie, anioowie i Bg; z ludmi przez widzialne dziea, z anioami przez tajemnicze znaki, z Bogiem przez czysto serca. Poniewa o dzieach, ktre przed ludmi powinnimy dokonywa jest napisane: "Tak, niech wieci wasze wiato przed ludmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, ktry jest w niebie" 36. O anioach powiedzia Dawid: "Bd piewa Ci wobec aniow"37. Tajemniczymi znakami s westchnienia, jki, uywanie wosienicy i podobne wskazwki o pokucie, ktre podobaj si anioom. Dlatego powiedziane jest: "Rado powstaje u aniow Boych z jednego grzesznika, ktry si nawraca"38. Lecz, aby si z Bogiem pojedna, nie potrzebujemy ani dzie, ani znakw, ale czystoci i prostoty serca. To mianowicie jest napisane: "Bogosawieni czystego serca, albowiem oni Boga oglda bd".39 I podobnie: "Jeeli twoje oko jest zdrowe, cae twoje ciao bdzie w wietle"40. (41) - Nauka to pikna i zapamitania warta, matka moja, ktra to pono z Flandrii pochodzia wiele mi opowiadaa o mdroci zakorzenionej w tym ludzie. Na grze ly osadziem ja zakonnikw regularnych, ktrzy to po mierci ojca mego z wiadomoci przybyli, ale skar si oni na lg i cik pogod co to tam im dokucza. Jest ich niewielu, a maonka moja sen miaa jakoby to Maria Magdalena jej si przynia i nakazaa zadba o onych. Ja ich wyposa, woci nadam, klasztor pobuduj jeno tak naprawd to nie ma dla kogo. - Znam ja takich co to pomocy potrzebuj. W latach w ktrych si urodzilimy powstao opactwo w Arrovaise. Wspomina mi co opat Gerwazy e filie chce zakada, a miejsce z tego co prawisz Piotrze to dla kanonikw nieatwym bdzie wyzwaniem. Jeli tylko taka twoja wola to przyl ci od niego zakonnikw i twojej pieczy powierz. - Piotrze - Borzywoj, ktry przysuchiwa si rozmowie skromnie si odezwa obiecae nam e opowiesz o Mari Magdalenie Piotr spojrza na Bernarda, ten kiwn gow z przyzwoleniem - Po Wniebowstpieniu Chrystusa, mianowicie 14 lat po mce Paskiej,- Piotr rozpocz opowie - gdy ydzi dawno ju zabili Szczepana, a pozostaych uczniw wypdzili poza granice Judei, ci rozeszli sie po rnych krainach, aby tam sia sowo Boe. W tym czasie z apostoami by w. Maksyminus, jeden z 72 uczniw Paskich,
36

Biblia 1000-lecia Mat. 5:16 Biblia 1000-lecia Ks. Ps. 137:1 Biblia 1000-lecia k. 15:10 Biblia 1000-lecia Mt. 5:8 Biblia 1000-lecia k. 11:34 Sentencja w. Bernarda z Clairvoux

37

38

39

40

41

131

ktrego opiece w. Piotr poleci Mari Magdalen. Gdy wic uczniowie Pana rozproszyli si po wiecie, w. Maksyminus, Maria Magdalena, brat jej azarz, siostra Marta ze sw suc Martill a take w. Cedoniusz, lepy od urodzenia, lecz uzdrowiony przez Pana, wszyscy wraz z wieloma innymi chrzecijanami zostali przez niewiernych zaadowani na okrt i zepchnici na morze bez adnego steru, oczywicie w tym celu, aby wszyscy razem potonli. Moc Boa jednak doprowadzia ich do Marsylii. Tam nie znaleli nikogo, kto przyjby ich gocinnie, zostali wic w portyku przylegajcym do pewnej wityni pogaskiej nalecej do plemienia tego kraju. Maria Magdalena za ujrzawszy, e lud schodzi do wityni, aby skada ofiary bokom, podniosa si z twarz agodna i pogodna i pocza w przekonywajcych sowach odwodzi ich od kultu bokw, a jednoczenie z wielka wytrwaoci opowiadaa im o Chrystusie. W kocu wszystkich oczarowaa jej posta, zarwno jak wymowa i agodno jej sw. Nic te dziwnego, e usta, ktre pobonym i sodkim pocaunkiem dotkny stp Zbawiciela, bardziej ni inne tchny urokiem sowa Boego. Nastpnie przyby do owej wityni ksi tego kraju wraz z on i chcia zoy ofiar bokom, aby u nich uprosi sobie potomstwo. Jemu te Maria Magdalena opowiedziaa o Chrystusie i odradzaa skadanie ofiary. A po kilku dniach Magdalena ukazaa si w widzeniu owej niewiecie i rzeka: Dlaczego opywajc sami w dostatku pozwalacie, aby wici Boy umierali z godu i zimna? Zagrozia jej te, e jeli nie namwi swego ma aby ratowa witych od ndzy, wwczas cignie na siebie gniew Boy. Kobieta jednak lkaa si opowiedzie mowi o swoim widzeniu. Nastpnej wic nocy Magdalena znowu jej sie ukazaa powtarzajc to samo, lecz ona nie wyjawia swojemu mowi. Po raz trzeci tedy zjawia si Magdalena w ciszy gbokiej nocy, drca z gniewu, z twarz tak ponc, jak gdyby cay dom sie pali, i rzeka: Ty pisz, tyranie, nasienie twego ojca szatana, wraz z tw maonk mij, ktra nie chciaa ci oznajmi moich sw? Odpoczywasz, wrogu krzya Chrystusowego, nasyciwszy aroczno twego brzucha rozmaitymi przysmakami, a witym Boym pozwalasz gin z godu i pragnienia? Leysz w paacu owinity w jedwabie, widzisz, e oni tam samotni nie maja gospody, i nie troszczysz sie o to? Ale nie wymkniesz sie, niegodziwcze, nie ujdzie ci to bezkarnie, e tak dugo zwlekae z dobrodziejstwami dla nich!. To rzekszy Maria Magdalena odesza. Niewiasta za, zbudziwszy si draa i wzdychaa, a wreszcie rzeka do ma, ktry te zdradza objawy niepokoju: Panie mj, czy widziae t zjaw, ktra mnie sie ukazaa? On za odpar: Widziaem i cigle jeszcze peen jestem zdumienia i lku. C teraz zrobimy? Lepiej bdzie - odpowiedziaa mu ona - posucha jej, ni naraa sie na gniew Boga, o ktrym ona naucza. Przyjli zatem witych w gocin i zaspokoili wszystkie ich potrzeby42. - Czy to prawda czy legenda jeno? - Bogusaw a uwierzy nie mg w to co usysza i krci z niedowierzaniem gow. - Kt to wie, kt to wie - powtrzy Bernard tajemniczo - ale na dzi wystarczy tych baja. Jutro te jest dzie i wieci bdzie soce. Teraz pora na spoczynek si uda. Po chwili byo sycha jak zamykaj si drzwi jego dormitorium43.
42

Legenda na dzie w. Marii Magdaleny - Zota legenda (legenda aurea- Jakub de Voragine) w tumaczeniu Janiny Pleziowej. Instytut Wydawniczy PAX 1983

132

Pomie jeszcze dugo po ich wyjciu spokojnie liza brewiona i wydzielajc ciepo zasucha si w opowie, ktra odbijaa si o ciany refektarza. Nastpny dzie przynis jeszcze wicej wrae. Piotr przechadzajc si po wirydarzu44 widzc wiar i cika prac jak wykonywali zakonnicy podj ju decyzj Takie wanie opactwo i ja postawi na Obinie. - pomyla - jeno architekta znale musz co to podejmie si tej pracy. Przepikne ogrody i zielniki rozpocieray wiele przyjemnych zapachw. Piotr wcign gboko powietrze w puca. - Tutaj jest co co sprawia e chce si y - myli niczym nie rozproszone przebiegay przez gow wraz z zapachami. U furty rozleg si dzwonek. Kiedy brama otworzya si, pojawi si w niej potny rycerz. Jego szerokie barki i dumnie wzniesiona gowa wiadczyy o duej sile, jaka niewtpliwie posiada. Pomimo swojego wieku jak kot zeskoczy z konia. Jego biay habit, narzucony na kolczug, przepasamy pasem do ktrego przypity by potny miecz, opad prawie do stp ukazujc tylko stopy obute w buty i przypite do nich ostrogi. Na piersi zakonnika widnia naszyty duy czerwony krzy, i taki te by na jego paszczu, zarzuconym na ramiona. Jego sprysty krok i kocie ruchy wskazyway na due wyszkolenie bojowe, ktre niechybnie uzyska. - takiego to lepiej za przyjaciela, nili za wroga mie - pomyla Piotr. Przybysz mia przez rami przerzucon torb podrn. - Ave Maria - zawoa opat Bernard od progu - Chwaa niech bdzie Naszej Pani za to e w kocu przyprowadzia ci w moje ramiona Andrzeju. - Chwaa niech bdzie Panu, Bernardzie em ci w dobrym zdrowiu znalaz. Dugie to lata jak mnie tu nie byo, cigle Panu suc w ziemi witej. - Chod i odpocznij troch. Mamy wiele spraw do omwienia a i ciebie i mnie czas goni. I ty te panie Piotrze, chod z nami, bo i ciebie to dotyczy - doda do zbliajcego si Piotra. Go spojrza na opata ze zdziwieniem. - To jest Piotr, rycerz abdzia - powiedzia Bernard i znikn w zabudowaniach klasztornych. - Stranik? - Andrzej a nie potrafi ukry zdziwienia - Niezbadane s drogi Paskie i plany Jego - rzek po cichu i obydwaj podyli za Bernardem. W refektarzu, przesiknitym zapachem zi, ktre wyrosy na prowansalskiej ziemi w zielniku benedyktynw Andrzej zosta nakarmiony. Kiedy skoczy, mczyni przenieli si armarium45 - Ojcze opacie - Bernard zwrci si do opata bernardynw, ktry wanie przeglda jakie zwoje drobno pokryte literkami - dopilnuj prosz aby nam nikt nie przeszkadza. Opat podnis gow znad zwojw i kiwn gow. - Zanios to do skryptorium46 Kiedy mnich wyszed Bernard zbliy si do pek z ksikami i zwojami w cianie i co nacisn. Sycha byo uruchomienie si mechanizmu i pka odsuna si
43

Dormitorium - klasztorna sypialnia Wirydarz - wewntrzny dziedziniec klasztorny, z ogrodem Armarium - pomieszczenie w klasztorze do przechowywania ksig. - biblioteka

44

45

133

odsaniajc przejcie do dalszych pomieszcze. Bernard ruszy przodem, Korytarz, ktrym podali, owietlony by lampkami oliwnymi, schody prowadziy w d. W kocu dotarli do koca korytarza. Piotr rozglda si z niedowierzaniem. Czyby to by koniec? Bernard zdj swj krzy i woy jego duszy koniec do niewidocznego otworu w cianie. Co zachrobotao, bernard przekrci krzy i nagle ciana si odsuna ukazujc nastpne pomieszczenie. Przecisnli si przez niewielki otwr i bernard zapali pochodnie aby rozwietli ciemnoci, ktre tu panoway. Oczom Piotra ukazay si pki ze zwojami pism, pod cianami stay poustawiane skrzynie z wszelkim bogactwem. - Wiedzy staroytnych nie naley niszczy. Naley j pozna i zrozumie powiedzia Bernard czujc na sobie zdziwiony wzrok Piotra - Pewnie si dziwisz, dlaczego powierzamy ci tajemnic nasz. - Bernard odwrci swoj twarz do Piotra - Ale my jej tobie nie powierzamy, ona jest w tobie. Ta tajemnica to twoja krew. Krew Merowingw. Twoja matka bya spadkobierczyni tego krlewskiego rodu i w twoich yach pynie ich krew. Jest jeszcze co. abdzie s stranikami - Srebrnej Tacy - cicho, z penym namaszczeniem dokoczy Piotr - Czci witego Graala. Pamitam j z moich modzieczych czasw. Zakonnicy na ly jej pilnie strzeg. - Oto jest kielich Galahada - Powiedzia Andrzej i ze swej przewieszonej przez rami torby, wyj niewielki, niepozorny kielich i odstawi na stojaku stojcym w samym centrum pomieszczenia. - Jak wiesz przebywam w ziemi witej. Wraz z innymi omioma sawnymi rycerzami postanowilimy y zgodnie z boskim prawem i strzec pielgrzymw przed napaciami. - Wiem jak tam jest, byem tam ponad dziesi lat temu. - To i prawi ci nie musz. Jako miejsce pobytu dostalimy miejsce gdzie wczeniej przebywali Zakonnicy Regularni i tych te regu przyjlimy, ale czas na nasz, wasn, ktr to Bernard pisze. Bo jake to , zakonnik z mieczem mier zadaje?. Nazywamy si Ordo Supremus Militaris Templi Hierosolymitani47, bo na gruzach wityni Salomona powsta. A ten krzy czerwony, ktry mam nadziej, zatwierdzon bdzie odrnia nas od Zakonu Szpitalnikw witego Jana. Oni takowy maj jeno biay. Oni pomagaj w cierpieniu i chorobie my za w drodze, aby pielgrzymi bezpiecznie dotrze mogli do Pana Naszego Jezusa Chrystusa. - Rycerze Chrystusa, mog bez trwogi walczy orem w obronie Pana, nie lkajc si grzechu, gdy zabij wroga, ani potpienia, jeli sami polegn. Czy dotknie ich mier, czy zadadz j innym, zawsze bdzie to mier w imi Chrystusa; nie ma ona w sobie nic wystpnego, jest bardzo chwalebna. W jednym wypadku suy Chrystusowi; w drugim pozwala dotrze do samego Chrystusa, ten bowiem pozwala pomci go zabijajc wrogw i sam z tym wiksz ochot niesie rycerzowi otuch. Tak wic jak mwiem, rycerz Chrystusa moe zadawa mier bez obaw, a umiera z jeszcze wiksz pewnoci, gdy osobicie odnosi korzy z wasnej mierci, a Chrystus ze mierci, ktr on zadaje. []
46

Skryptorium - osobne przepisywali teksty.


47

pomieszczenie

przeznaczone

dla

mnichw,

ktrzy

Najwyszy Zakon Rycerski wityni Jerozolimskiej - Templariusze

134

Rycerz Chrystusowy to krzyowiec, ktry prowadzi podwjn walk: z ciaem i krwi oraz mocami piekielnymi [...]. Idzie miao naprzd, czujnie spogldajc na prawo i lewo. Swoj pier przyoblek w kolczug, a dusz okry pancerzem wiary. Z t podwjn zbroj nie obawia si ju ani czowieka, ani szatana. Idcie zatem, rycerze, miao naprzd, idcie z sercem nieustraszonym przepdzi wszystkich wrogw Krzya Chrystusowego! A t pewno miejcie, e ani mier, ani ycie nie odcz was od chrystusowej mioci. [...]. Jake chwalebny jest powrt rycerza po zwyciskim boju! A jak bogosawiona jego mczeska mier w walce 48. - Bernard rozejrza si nieprzytomnym wzrokiem dookoa - mam ja dla was miejsce - zwrci si do Andrzeja Miejsce to nazywa si Chartres. Na miejscu studni, gdzie wit figurk Naszej Pani brzemienn bdc, odnaleziono. Stoi tam niewielki, drewniany kociek i szkoa pod moj piecz, ale wy tam wielk katedr postawicie. Katedr Naszej Pani - Notre Dame Czas w podziemiach klasztoru Saint-Gilles dla Piotra nie istnia, zatrzyma si gdzie w niewiadomym punkcie i zawis w niezmierzonych polach Eteru. Kiedy wyszli na zewntrz byo ju zupenie ciemno. W Piotra gowie dziao si co czego zrozumie nie potrafi, a jednak co co kiedy zna i zapomnia. Przed oczami stawi mu si stary druid ze ly. Piotr spojrza w niebo. Nad wieami kocioa byszczaa swoj chwa Wenus.

XXX Zima otulia puchow pierzyn pola okalajce Obin. W dali sucha byo jak mrz skuwa silnymi okowami wody Odry. Dormir, dowdca stray grodu nie mg zasn. Noc ukrya ju wszystkie szczegu horyzontu, cisza panowaa dookoa jednak co byo w powietrzu, co co nie pozwalao mu zamkn oczu. Nagle, potne walenie w bram wyrwao go z zadumy. - Kog tam diabli po nocy nios - krzykn w d do stranikw, gdy trzask i chrobot otwieranej bramy rozci barwy nocy. - Wracaj, wracaj - krzyki niosy si po caym grodzie - Pan wojewoda wraca, zdrw i cay. Maria wyskoczya z ka. Obleka si w cieplejsze szaty i wysza na dziedziniec. Jak najszybciej chciaa podzieli si ze swoim ukochanym mem t najwspanialsz nowin, ktra ich spotkaa. wiata pochodni rozwietliy dziedziniec, na ktrym ruch i gwat si dzia. Suebni konie odbierali, wiata palili i jado szykowali. Piotr zeskoczy z konia i podbieg do ony oczekujcej go w progu. Jego serce chciao wyskoczy i opuci jego ciao na ten pikny widok. Dopad ony i schowa j w
48

wity Bernard z Claivaux - Pochwaa Nowego Rycerstwa - wydana w 1130 roku

135

swoich wielkich ramionach, tulc tak mocno, jakby tylko w ten sposb mg zatrzyma swoje serce. - Tak mocno ci kocham, jak nikt nie potrafi kocha - powiedzia Piotr - Nawet ty sam? - odpowiedziaa tajemniczo Maria, kiedy ju wydostaa si z potnego, niedwiedziego ucisku - Jak to ja sam, skoro to moja mio? - Piotr zauway jakie zmiany na twarzy Mari - czy to tsknota czy rozka sprawia e jeszcze pikniejsz si wydajesz niem ci zostawi? - To za spraw Boga, za wstawiennictwem pewnie witego Idziego mnie pobogosawi a za twoj spraw brzemienn jestem. Dam ja ci potomka, krew z krwi, ko z koci twoich - Maria na powrt ukrya twarz na wielkiej piersi Piotra. Piotr oniemia. Szczcie, ktre go ogarno byo niedopisania. Jego modlitwy i proby zostay wysuchane. Pan odpuci mu jego winy i speni swoje obietnice, teraz czas na niego. Delikatnie wzi na rce biaogow, ktra teraz mocno wtulaa si w jego ciao tak jakby byli jednoci, i wnis j do pomieszcze. Drzwi grodu zamkny si, sen, ktry tak nagle zosta przerwany, szybko powrci i spokojem owin cay Obin. Dwa niedwiedzie, krcce si w kole gwiezdnego zodiaku zerkay na l, a nad wszystkim czuwa wspaniay abd.

136

Ciemno ciaa co zostaa Noem Wygnaca poczta Niewidomego, nie lepca stworzya

Lata mijay Piotrowi i Marii na cikiej pracy. Po jego pielgrzymce do Prowansji, za wstawiennictwem witego Idziego, Bg obdarzy ich potomstwem, ktre rozwietlao ich kady dzie. Ich miech cigle dwicza w uszach Piotra, a zwaszcza crki, ktr to on BeatryczeXVI, jako przynoszca szczcie po witej Beatrycze z Sens a Maria Agafi zwaa. Dzieciom postanowili wsplnie imiona nadawa, tradycj zachowa. On nadawa imiona witych paskich, ona tradycyjne sowiaskie. W ten sposb w jednej osobie czc teraniejszo i przeszo, aby kiedy w przyszoci, jedne i drugie wanymi bdc zaowocoway. Najmodszy Idzim - witosawem by zwany. Maria teraz prawie codziennie odwiedzaa wysp Piasek, gdzie to za jej wstawiennictwem rosy mury kocioa Najwitszej Mari Panny i budynki klasztorne dla Augustianw, ktrych to za wstawiennictwem Bernarda z Clairvaux, sprowadzi Piotr z Arrovaise i osadzi w swoim palatium w Grce, a i to przystosowawszy do Boych posug. To ona wybraa architekta i cigna go z kraju swoich ojcw. Powstawaa tam witynia na wzr bizantyjskich stawiana, pod pilnym okiem architekta laski granit zamienia si w mury co to kademu dadz rad. laski granit take i w Obinie wielkimi grami zalega, gdzie Piotr zachwycony prac Benedyktynw, opactwo dla nich wybudowa na wzr tego, ktre w Saint-Gilles zwiedza, pod doradztwem architekta, powiernika i przyjaciela Bernarda, magistra AchardusaXVII, ktry swego dowiadczenia i rad budowniczym opactwa udziela. Wszystko w oczach roso cieszc paskie oko. W caej tej radoci domowych pieleszy, burza ktr toczy Bolesaw cigna i za sob Piotra. Prawie nie byo roku aby na jak wypraw si nie szykowa, albo i z niej powrci. Bolesaw, po zhodowaniu Pomorza, co przy pomocy Ottona z Bambergu owocna bya i hod zoony przez Ksicia Pomorskiego Warcisawa przyniosa. Potem Bolesaw na ziemie Wgierskie ruszy. Nie przewidzia on e przeciw niemu siy poczone, Wgrw, Czechw, Niemcw i niewielkiej iloci Rusinw id. W bitwie nad rzek Saj, gdzie nie byo ani zwycizcw ani pokonanych, jeno pole trupw zostao, Bolesaw powrci postanowi. Dopiero podczas powrotu, wielkie straty ponis, podstpnie atakowany. Zajty wysyaniem posikw dla swojego duskiego zicia Magnusa, nie mg odeprze licznych i niszczcych najazdw Czechw na lsk. Nawet Kanonicy, ktrzy w Sobtce mieszkali do niewykoczonych jeszcze, lecz bezpieczniejszych murw klasztoru Na Piasku, przed Sobiesawem si schowali pod bezpieczne skrzyda Obina. Bolesaw ktry nie tylko o polskie ziemie ale i polski koci w Gniezdnie walczy zmuszony do ukadw zosta i Ziemie Pomorskie, niedawno zdobyte w lenno cesarzowi Lotarowi odda.
137

Czas nie czeka, a pcha naprzd ten rydwan Boga, zaprzony w 4 uskrzydlone zwierzta. Lwa, Ora, Wou i Anioa. ycie, cho tak krtkie pene jest niespodzianek na ktre nie zawsze moemy si przygotowa. Ta jedna wanie zmienia i cakowicie przewrcia ycie Piotra. Padziernik tego roku ju zapowiada mron zim. Guch noc rozdary ostre dwiki walenia do wrt grodu. Zaspany stranik wychyli si przez palisad - Kto tam? - zagrzmia z gry. Pod bram zauway trzech jedcw. - Z piln wiadomoci od ksinej Salomei do pana wojewody, otwieraj a chyo pada odpowied z ciemnoci. - Budzi tam dowdc stray - wrzasn stranik w ciemno - Ju bram otwieramy. Dormir wyrwany ze sny szybko przyoblek swoje szaty i zbieg na d po drewnianych schodach. Otworzy mae okienko w niewielkich drzwiach bramy. - Sam tu - krzykn - pokae si niech twoje oblicze obacz Jeden z jedcw podjecha bliej - Otwieraj moci Dormirze, bo wiadomo pilna, a jeszcze do Krakowa nam trzeba jecha z wiadomoci do Wadysawa. - Otwieraj - zawoa Dormir, kiedy rozpozna jednego z ludzi Bolesawa. Ich przybycie pobudzio cay dwr i stao si tak jasno jak w noc sobtkow. Jedcy zostali wprowadzeni do pomieszcze ssiadujcych z sypialni Piotra, ten zbudzony wczeniejszym rozgardiaszem ju czeka. Jego twarz zmieniaa si w trakcie czytania listu. - Oddzia z dwudziestu ludzi niech bdzie gotowy przed jutrzni do wymarszu sowa te wryy co zego - A zbudzi mi Maura, niech uda si do opata i msz zamwi na intencj - Piotr na chwil zawiesi gos - na intencj co nas zmusza do tak pilnej podry. Posowie nakarmieni zostali i cho na chwil wskazano im miejsce do spoczynku. W drzwiach pojawi si mnich w habicie benedyktyna, ktrego Maurem zwano. By on osobistym pisarzem komesa. - Miaem ju biega do mojego opata i budzi go po nocy, ale ecie panie Piotrze nic nie wspomnieli o intencji na jak msza ma by odprawiona. To mnie opat zbeszta i przepdzi w noc czarn - Na intencj zdrowia ksicia Bolesawa, jeno to tajemnica, ktr niech tylko braciszkowie znaj eby paniki po grodzie i w okolicy nie sia. Pisze mi ksina Salomea, e zdrowie Bolesawa tak bardzo podupado, e Bolesaw chce mnie obaczy jeszcze przed mierci. I wy te abycie rano do drogi gotowi byli. Moe zapisa co przyjdzie to potrzebny bdziesz. O wicie orszak ruszy na Trzebnic, potem przez Kalisz, czyc, potem wzdu Bzury do Sochaczewa, gdzie zoony chorob, lea w konwencie Benedyktynw pod piln opiek medykw. Posowie ksinej, po przespanej resztce nocy, ktra im zostaa ruszyli w stron Krakowa, aby zawie t nieszczsn wiadomo pierworodnemu synowi Bolesawa, Wadysawowi, ktry tam od lat ju przebywa, oeniwszy si w rok po powrocie Piotra z pielgrzymki, z Agnieszk Babenberg. Bya to bardzo energiczna kobieta, dumna ze swojego pochodzenia i pokrewiestwa z cesarzem niemieckim
138

Henrykiem IV, ktry to by bratem rodzonym jej matki. Moda i ambitna cakowicie sterowaa postpowaniem Wadysawa, nawet do tego stopnia e zayo jaka go czya z Piotrem gasa jak wypalajca si wieca. dza wadzy i zazdro spowodowaa e nienawidzia ona Piotra z caych si. - Co to bdzie, gdy, uchowaj Panie Boe i zachowaj ksicia w dobrym zdrowiu Dormir zadawa gono pytanie, ktre drczyo wszystkich - nasz Pan zejdzie z tego wiata i zapuka do wrt Piotrowych? - Uchowaj Boe - powtrzy Piotr - to to czek mody, sze lat modszy ode mnie to i nic takowego sta si nie moe. Ojcze Maurze, mdl si za nim, a jak Pan wysucha prb twoich to i wielka nagroda nie ominie twojego konwentu - zwrci si do Maura, ktry pozostawa lekko w tyle - Mam ja w jukach drakwie i zioa, w ktre mnie nasz opat zaopatrzy dla ksicia Bolesawa i pouczy e jak mao bdzie to mam szybko sa wiadomo to wicej przyle - Ja nawet myle nie chc co si stanie. Wadysaw pierworodnym jest, ale nawet do piet nie dorasta i w boju i w polityce swemu ojcu. Jeno na polowania jedzi i zabawia si, wszystko w rkach tej Niemry pozostawiajc. To ona, jak amen w pacierzu pod niemieckie rzdy nas odda. - Przesta tak prawi bo i sucha hadko jako to narzekasz na Wadysawa, ktry to jest twym wadc. Darowa mu przecie Bolesaw wada nad caym lskiem, jako ksi. Modli nam si trzeba i prosi Pana Boga, aby to si nie stao. Zniecierpliwiony Piotr ponagli konia, odskoczywszy przed cay oddzia, aby skry swoje obawy. Kiedy przekroczyli Wart i wjechali do Spicymierza, niewielkiego grdka podlegego arcybiskupowi gniezdnieskiemu, gospodarza nie zastali. Ten, opuciwszy grdek dwa dni temu uda si do oa chorego ksicia, do Sochaczewa, a wraz z nim wszyscy wielmoowie z okolicy. Niepokj, ktry panowa w okolicznych grodach udzieli si i lanom, ktrzy przyspieszywszy kroku chcieli jak najszybciej znale si w Sochaczewie, bo to rnie ludzie powiadali. Wie niosa e oto zblia si kres ycia ksicia i wszystkie poczty rycerzy, komesw i opatw kierowane s nad Bzur, po drugiej stronie rzeki. Na prawym brzegu rzeki rozkwit obz namiotw, ktry a roi si od rycerstwa, orszakw, suebnych i mnichw, jednak zamiast ttni yciem w obozie panowaa miertelna cisza. Na wzgrzu cae szeregi klczcych zakonnikw, prostoty i zbrojnych odprawiay mody za zdrowie ksicia Bolesawa. Kaptury na gowach i gromnice w doniach pogbiay stan trwogi. W klasztorze ledwo si dopchali do pomieszcze zajmowanych przez zlegego chorob ksicia i jego maonk Salome, jednak zrezygnowali z wejcia. Wszyscy jeszcze czekali na przybycie pierworodnego Wadysawa, Ksicia lskiego, z Krakowa. Dzie i noc trway modlitwy i zawodzenia tumu miotanego niepokojami o losy wadcy. Ksi, wraz ze swoj maonk Agnieszk i trjk ich dzieci, na trzeci dzie tu przed jutrzni przyby od strony owicza. Razem z nim przyby liczny i strojny poczet druynnikw i panw Ziemi Krakowskiej i lskiej. Piotr razem z Dormirem wyruszyli mu na spotkanie.
139

- Jakie pocieszajce wieci o moim ojcu? - Wadysaw, pomijajc wszystkie grzecznociowe formy powitania zapyta Piotra bez ogrdek - Przykro mi - odpowiedzia Piotr - dycha jeszcze ale jego chwile s policzone, tak medycy twierdz. Sam, bez wezwania nie wchodziem do komnat jego. Jest przy nim Salomea, ale wiadomo e czeka na ciebie i ciebie wci przyzywa - A czy te ju testament ogosi? - Agnieszka wlepia swj zimny wzrok w Piotra. Piotr pomin to pytanie milczeniem, tak jakby tego niedosysza. - Jake tak, teraz w takiej chwili o majtku mona myle? - pomyla - zimna ona jest i wyrachowana. Oj ciko bdzie, ciko gdy to ona do wadzy si dostanie. Chocia i po pierwszestwie Wadysawowi si wadza naley, ona to a nie Wadysaw bdzie bero dziery. Tak to ju jest w dzisiejszym wiecie e mczyzna majtek po ojcu a kobieta przy mu zdobywa. Cay pochd ruszy do zabudowa klasztornych. W izbie panowa pmrok, rozwietlony jedynie gromnicami stojcymi przy ku chorego Bolesawa. Takiego Bolesawa Piotr si nie spodziewa. Z czowieka duego, penego werwy i si teraz na ou zostao tylko p. Twarz o kolorze wosku pszczelego wyraaa jeno bl, a z zamglonych oczu ju uchodzio ycie. Izba bya pena ludzi. Po prawicy ksicia Wadysaw stan wraz z on i dziemi, Bolesawem, Mieszkiem i Konradem a za nimi komesi krakowscy i lscy, gdzie i Piotr zaj swoje miejsce. Po lewicy za Salomea trzymajca na rkach niemowl - Kazimierza XVIII z synami Bolesawem, o wosach pokrconych jak baranie runo, ktry to lat 13 ukoczy, o rok modszy Mieszko, Henryk, jeszcze dziecko bo liczcy lat 6. Ochmistrz ustawia wszystkich wedle kolejnoci i starszestwa , a mae creczki ksistwa za brami ustawia piastunka. Za ca ta dziatw ustawili si wielmoowie Mazowsza, Kujaw, Wielkopolski, Ziemi Sieradzkiej i czyckiej oraz Sandomierszczyzny. Wszyscy oni patrzeli jakby z gry na duo mniejszy poczet stojcy po stronie ksicia Wadysawa, ktry to i opraw i liczebnoci by znacznie mniejszy. Bolesaw otworzy oczy, jakby teraz dopiero zauway Wadysawa. Na twarzy pojawi si saby umiech. Wzrok jego zacz bdzi po twarzach przybyych. Nieznacznie wznisszy prawic i krelc znak krzya pobogosawi wszystkich przybyych. Odszukawszy wzrokiem biskupa Jakuba ze nina, tego u ktrego to zatrzyma si Otton z Bambergu przed wypraw na Pomorze w roku 1124 kiedy to Piotr na sd wezwany zosta do Gniezdna, da znak aby ten zacz. Biskup Jakub, odebrawszy zwinity dokument oprawiony pieczciami z rk komesa Henryka z Gogowa gosem dononym i czystym zacz czyta:

140

49

- My Bolesaw, ksi caej Polski - biskup zawiesi na chwil gos - czujc zbliajcy si kres dni wdrwki naszej na tej ziemi polecilimy nasz ostatni wol spisa. Wol nasz jest nastpstwo po nas zostawi czterem synom, wyznaczajc granice dzielnic w taki sposb e przy najstarszym ma pozostawa wadza w dzielnicy krakowskiej, ze stolic Maopolski Krakowem, w ktrej skad wchodz Maopolska, ziemie sieradzka i czycka, Kujawy z Kruszwic, ziemie kalisk, gniezdniesk z Gniezdnem i Pomorze z Gdaskiem. Ustanawiam rwnie pryncypat, ktry to przy wadcy tych ziem zostaje. Natomiast gdy ten umrze, zawsze starszestwo wieku i prawo primogenituryXIX ma rozstrzyga rzecz o nastpstwo tronu. - Biskup na chwil przerwa czytanie aby wiadomoci dotary do suchajcych - Prawa te Wadysawowi jako najstarszemu przysuguj, wczajc w to ziemie lskie z Wrocawiem i ziemi lubusk, ktre to otrzyma od nas w darze lubnym, i jego te jako Princepsem seniorem ustanawiamy. Bolesawowi ziemie mazowieckie ze stolic w Pocku, gdzie koci przodkw naszych spoczywaj, wraz z wschodni czci Kujaw pod opiek i rzdy dajemy. Mieszko nasze zachodnie granice wraz z Poznaniem otrzymuje, a najmodszemu Henrykowi, nasze wschodnie granice z Sandomierzem a po Bug ku pnocy i wschodowi pozostawiamy. Jako opraw wdowi onie mojej Salomei cz ziemi sieradzko-czyskiej pozostawiamy. - Biskup zakoczy czytanie i zwin rulon. W izbie panowaa cisza. - Wadysawie, zbli si - saby gos ksicia rozleg si guchym echem Wadysaw przypad na klczki przy ku chorego i caujc jego do rzek - Jestem ojcze - To dobrze, to dobrze - cicho powiedzia Bolesaw i przykry drug doni do Wadysawa - Do ciebie jako seniora naley penia wadzy nad wojskiem i sdownictwo w caym pastwie, prawo mianowania komesw grodowych w dzielnicach juniorw, prawo inwestytury biskupw w caym kraju, a take cz danin i wsplna dla caego kraju moneta. Jedynie ty jako senior bdziesz mia prawo wypowiadania wojny i zawierania ukadw, ale te i do ciebie jako najstarszego naley opieka nad maoletnimi ksitami naszego rodu.

49

mier Bolesawa III - obraz J. Peszka (1800-1820)

141

Tak szczegowe okrelenie praw seniora wywoao delikatny umiech na twarzy Wadysawa, ktry przebi si przez zy cisnce si do oczu. Nawet Agnieszka wydawaa si by zadowolona z takiego obrotu sprawy. Bolesaw puci donie Wadysawa i gow swoj skierowa w kierunku maonki. Ta widzc jego ochot rozmowy z ni zbliya si do oa chorego, obok niej maoletni ksita upadli na kolana i zbliyli si z twarzami zalanym zami, aby ucaowa donie ojca. - Nie mgbym umrze w spokoju - cicho powiedzia Bolesaw, patrzc w oczy Salomei - gdybym ciebie, moja kochana maonko, za to e mnie potomkami obdarzya i szczciem, bez oprawy wdowiej zostawi. Korzystaj z niej do koca ycia majc przy sobie Henryka i tego tu Kazimierza zanim do swych lat nie dojd i nie posid dziedzictwa po tobie, swej matce. Wszystkich was tutaj zgromadzonych - zwrci si do wszystkich przybyych do niego wielmow - na wiadkw bior testamentu mego, i abycie tak jak przy mnie na stray stali, tak i stacie na stray mego rodu. Zaklinam was, ktrzy stalicie wiernie u mojego boku, stjcie te i tak przy bokach mych nastpcw. Piotrze, zwaszcza ty, ktry mi za ycia przyjacielem by i dla mnie jako comes pallatinus w mej pamici pozostaniesz. Tobie powierzam opiek nad moj ostatni wol, tak jak wielokrotnie ty skadae swoje ycie w moje rce. Nie jest moim zamiarem dzieli ziemie a poczy je wszystkie pod jednym panowaniem seniora, po mierci sukcesorw. Wol moj jest nie dopuci do walk i zatargw pomidzy brami, unikn wojny domowej, ktra po mierci mojej wybuchn by moga. Bolesaw opad wyczerpany na oe. Po wymczonej i wychudzonej chorob twarzy pyny zy. Ksi Wadysaw, a za nim wodzowie, komesi, monowadcy po kolei podchodzili do oa chorego i caowali w bezwadn do wadcy i wychodzili. Piotr zbliy si do Bolesawa, upad na kolana i chwyci jego do, przycigajc j z szacunkiem do swoich ust. Do ta zacisna si na jego doni a z ust Bolesawa wylecia cichy szept - egnaj mj przyjacielu - Po twarzy Piotra, pierwszy raz od niepamitnych czasw stoczya si jedna za. Jedna, wielka, gorzka za, ktr przekn po cichu. W izbie pozosta tylko biskup Jakub i Salomea z dziemi, jednak kracowe wyczerpanie ceremoni nakazao odesa dziatw i wezwano medykw do chorego. Jeszcze tej samej mronej nocy, dwudziestego smego dnia padziernika Roku Paskiego 1138 Bolesaw odda swojego ducha Bogu. Rano, jeszcze przed jutrzni, wszystkie dzwony i wywieszona czarna flaga na zamkowej wiey obwiecia zebranemu ludowi o mierci wadcy. Ksina Salomea zadecydowaa e Bolesaw zoon w Pocku zostanie obok swego ojca Wadysawa Hermana, jeno bazylika dziki staraniom i fundacji biskupa Aleksandra z Malonne rosa dopiero w gr, budowana z rwnych granitowych ciosw na Wzgrzu Tumskim. Stara, co to j Wadysaw ufundowa podupada znacznie i rozebrana zostaa. Na miejscu nie byoby i okazji i miejsca na dokonanie uroczystoci aobnych wic wszystko to odby si miao w opactwie Marii Panny w czycy, gdzie
142

to ksina modrzewiowy dwr zajmowaa. Zwoki, po usuniciu wszystkich wntrznoci zabalsamowane zostay, natarte sol i wonnociami, odziane w najlepsze ksice szaty ktrych by i sam cesarz si nie powstydzi na szkaratach w trumnie XX zoone na wozie zostay. Korowd aobnikw, orszaki komesw, wojewodw, monowadcw wyruszy nastpnego dnia rano wrd milczcej z trwogi gawiedzi i posplstwa, ktrym to bite brakteaty z podobizn ksicia Bolesawa i witego Wojciecha rozdawano. Piotr ze swoim oddziaem doczy do orszaku Ksicia Wadysawa. Po dotarciu do czycy Ksina wdowa zaja swj dwr, Wadysaw razem z monowadcami krakowskimi i lskimi grd zaj, jednak Piotr, czu e by osob niepodan w tym towarzystwie, znalaz nocleg w podgrodziu zwanym Emaus. Wczenie, skoro wit dzwony zadzwoniy na egzekwie. Ciao o twarzy bladej jak mier, w otwartej przepiknie rzebionej trumnie umieszczono na katafalku nogami do przodu w kierunku otarza. Arcybiskup spojrza w te oczy teraz schowane za zamknitymi powiekami. Donie splecione na piersi zacinite byy na jego wiernym urawiu, mieczu z ktrym wszystkie zwycistwa i nieliczne klski ponosi. Blask otaczajcych go wiec dodawa sprawia wraenie jakby Bolesaw dopiero co pogry si w spokojnym nie i niedugo mia wsta, odziany w czarny pokutny habit wedle jego woli. - Nikt nie zna dnia ani chwili - Biskup Jakub ze nina rozoy rce - kiedy do Boej posugi nie tu lecz na tamtym wiecie wezwie go Pan - Biskup na chwil zawiesi gos, powid wzrokiem po zgromadzonych w wityni w czycy na uroczystociach pogrzebowych. Nie dao si ukry wraenia e pod jednym dachem Domu Boego w nawach znajduj si dwa rne, wrogie sobie obozy. W jednym ksina Salomea przewodzia, w drugim za tym mniejszym prym wioda Agnieszka, ona Ksicia Wadysawa. - W sile wieku - kontynuowa biskup - nagle i niespodziewanie, tak jak za wstawiennictwem witego Idziego Pan powoa go do suby w tym wiecie tak i niespodziewanie powoa go do suby na tamtym. Teraz stoi tutaj, przed obliczem Boga i zdaje sprawy ze swojego ycia. A bo i ma z czego. ycie jego cae ojczynie i Bogu powicone byo. Jednakowo zwycistwa i pokuty znosi, jako i po olepieniu brata widzielimy na wasne oczy woa gono arcybiskup tak znakomitego ma, tak potnego ksicia, tak lubego modzieca, jak przez dni czterdzieci poci publicznie, lec wytrwale na ziemi w popiele i wosiennicy, wrd strumieni ez i ka, jak wyrzek si obcowania i rozmowy z ludmi, majc ziemi za st, traw za rcznik, czarny chleb za przysmaki, a wod za nektar. Prcz tego biskupi, opaci i kapani wspierali go kady wedle si mszami witymi i postami, a przy kadym wikszym wicie lub przy konsekracji kociow odpuszczali mu cokolwiek z pokuty na mocy swej wadzy kanonicznej. On sam ponadto stara si o to, by co dzie odprawiano msze za grzechy i za zmarych, by piewano psaterz, i z wielkim miosierdziem nis pociech ndzarzom, karmic ich i odziewajc.

143

A co najwaniejsze ponad to wszystko i co za gwn rzecz w pokucie si uwaa, to to, e wedle nakazu Paskiego uczyni zado bratu swemu i otrzymawszy przebaczenie pogodzi si z nim. Jeden jeszcze nader godny zyska Bolesaw owoc swej pokuty, ktry dla "wszystkich pokutnikw moe uchodzi za wzr, ile e tu chodzio o tak potnego ksicia. Mianowicie, mimo e sprawowa rzdy nie nad [jakim] ksistwem, lecz nad wspaniaym krlestwem i e niepewny by pokoju ze strony rnych wrogich chrzecijaskich i pogaskich ludw, to jednak powierzy siebie i swe krlestwo w obron potdze Boej i przy sposobnoci zjazdu [z krlem wgierskim Kolomanem], wtajemniczywszy w to tylko szczupe grono osb, z najwiksz pobonoci odby pielgrzymk do w. Idziego i w..Stefana Krla [w Biaogrodzie na Wgrzech]. I przez wszystkie czterdzieci dni owego postu [od 19 lutego do 5 kwietnia Roku Paskiego 1113] byby poci, poprzestajc na posiku samego tylko chleba i wody, gdyby ze wzgldu na wielki trud [pielgrzymki], roztropno i mio biskupw i opatw odprawiajcych za msze wite i modlitwy nie zmuszaa go nakazem posuszestwa do amania owego postu. Co dzie te z miejsca noclegu tak dugo szed pieszo, a niejednokrotnie (boso, wraz z biskupami i kapelanami, a skoczy godzinki o Najwitszej Pannie, godziny kanoniczne tego dnia oraz siedem psalmw pokutnych z litani, a czstokro po wigiliach za zmarych dodawa te cz psaterza. A tak pobono i gorliwo okazywa rwnie w obmywaniu ng ubogim i dawaniu jamuny, e nikt potrzebujcy, ktry prosi o wsparcie, nie odchodzi bez tego wsparcia. A ilekro pnocny ksi przybywa do jakiej siedziby biskupiej lub opactwa, czy te prepozytury, to miejscowy biskup, opat czy prepozyt, a kilkakrotnie sam krl wgierski Koloman, wychodzili mu naprzeciw z procesj. Bolesaw za wszdzie pewne dary skada kocioom, ale w owych gwniejszych miejscowociach ofiarowywa tylko zote i [cenne] tkaniny. I jak przez cae Wgry biskupi, opaci i prepozyci przyjmowali go pobonie, tak z okazaoci i wielk pilnoci przygotowywali dla posug wieck, a on ich obdarowywa i sam od nich otrzymywa dary. [...] Z tak to pobonoci duchow i wieckimi objawami czci powrci Bolesaw ze swej pielgrzymki, jednake [nawet] wrciwszy do swego krlestwa nie wyrzek si od razu pokutniczego trybu ycia i stroju pielgrzyma, lecz wytrwa w tym samym zamiarze pielgrzymowania a [do chwili przybycia] do grobu witego Wojciecha mczennika, gdzie mia obchodzi uroczysto Wielkiej Nocy. A im bardziej z dniem kadym zblia si do stolicy witego mczennika [do Gniezna], tym poboniej wrd ez i modlitw wdrowa boso. Gdy za przyby do miasta i grobu witego mczennika, jake wielkie rozda jamuny ubogim, ile to ozdb zoy w kociele i na otarzach! Dowodem tego jest dzieo zotnicze, ktre Bolesaw kaza
144

sporzdzi na relikwie witego mczennika jako wiadectwo swojej pobonoci i pokuty. Trumienka owa bowiem zawiera w sobie 80 grzywien najczystszego zota, nie liczc pere i kosztownych kamieni, ktre zapewne dorwnuj wartoci zotu. W stosunku za do swoich biskupw, ksit, kapelanw i niezliczonych rycerzy tak okazale i hojnie obchodzono ow wit i chwalebn Wielkanoc [6 kwietnia R. P. 1113], e kady z moniejszych, a niemal e i pomniejszych otrzymywa od ksicia kosztowne szaty. Odnonie za kanonikw witego mczennika, strw i sug kocielnych oraz mieszkacw samego miasta wyda zarzdzenia tak szczodre, e wszystkich bez wyjtku uczci szatami lub komi czy innymi darami, stosownie do godnoci stanowiska kadego.50" Wzruszy aobnikw t mow arcybiskup. Niejeden cichcem, rkawem wyciera cieknc po policzku z. Arcybiskup wspomina zasugi Bolesawa, ktre dokona przez cae swoje ycie cznie z tym e to dziki niemu w Gniezdnie arcybiskupstwo pozostao, ktre swoimi skrzydami objo kocioy i klasztory na ziemiach bolesawowych, ktre to bulla protekcyjna z 7 lipca Roku Paskiego 1136 potwierdzia. - Jeszcze to trzy roki do tyu - wspomina arcybiskup - ten dzielny rycerz w Merseburgu51XXI przed cesarzem Lotarem jako wadca samodzielnego pastwa miecz nosi i z naleytymi honorami zosta przyjty jeno lenno musia zoy z zachodnich Ziem Pomorskich a kocioy ktre tam powstaway do arcybiskupstwa w Dziewinie 52 przypisane zostay za spraw Ottona z Bambergu. Dzikujmy Bogu za to e zesa nam tego dzielnego wadc i opakujmy nasz strat, skoro Bg Ojciec zdecydowa powoa go do siebie. Arcybiskup zawiesi gos. W wityni zalega cisza, rozproszona tylko hamowanym szlochem. Poddani powoli, pojedynczo zbliali si do trumny zmarego aby go osobicie poegna w tej ostatniej drodze. Kiedy tum ju si przewin wieko trumny spado z hukiem, ktry odbi si wielkim echem o ciany kocioa i zostao zabite wielkimi gwodziami. Powietrze rozdar niepohamowany pacz. Salomea dopiero teraz wybucha paczem wczeniej mocno tumionym. - Ale ta si mocno drze - Piotr stojcy za plecami Wadysawa usysza szept Agnieszki - Dobrze e te zdy testament spisa bo ta jdza gotowa bya wszystko zagarn i twoich synw nalenych praw pozbawi. - W gosie Agnieszki sycha byo nieskrywan nienawi do ksinej-wdowy. - Zobaczysz e jeszcze przez ni wiele problemw i wani bdzie. - Zmilcz kobieto chocia w tym witym miejscu - Ksi warkn na on aby pohamowa jej zapdy. Ta ze wzgldw na obce uszy jeno zaprzestaa jazgota, gdy zmiarkowaa e sycha j dookoa.
50

Fragment z Kroniki Polskiej Galla Anonima Mowa tutaj o Zjedzie w Merseburgu, ktry si odby 15 sierpnia 1135 roku. Polska nazwa Magdeburga

51

52

145

Trumna zostaa wyniesiona z kocioa i zoona na wozie. Pochd aobnikw ruszy w kierunku Pocka, rozcigajc si na drodze jak wielki w. Orszak prowadzi oddzia stu konnych stanowicy stra przyboczn ksicia, stacjonujcy w czycy, za trumn Ksi lski i senior, Wadysaw pierworodny Sym Bolesawa jako symbol cigoci rodu i wadzy ksicej, otoczony rycerzami i monymi tego kraju, a wrd nich Piotr z Dormirem i benedyktynem Maurem, ktry to skrztnie notowa wszystkie zdarzenia. - Cikie to bd czasy, pene sporw i wani pomidzy brami, a w szczeglnoci pomidzy tymi dwiema silnymi kobietami, ktre swoich mczyzn w garci trzymaj. - Jake to? - Maur zdziwiony spojrza na Piotra - to mczyzna jest gow rodziny i to on prym ma wodzi. Jak napisane jest w Pimie: kobiety - w skromnie zdobnym odzieniu, niech si przyozdabiaj ze wstydliwoci i umiarem, nie przesadnie zaplatanymi wosami albo zotem czy perami, albo kosztownym strojem, lecz przez dobre uczynki, co przystoi kobietom, ktre si przyznaj do pobonoci. Kobieta niechaj si uczy w cichoci z caym poddaniem si. Naucza za kobiecie nie pozwalam ani te przewodzi nad mem lecz [chc, by] trwaa w cichoci. Albowiem Adam zosta pierwszy uksztatowany, potem - Ewa. I nie Adam zosta zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popada w przestpstwo. Zbawiona za zostanie przez rodzenie dzieci; [bd zbawione wszystkie], jeli wytrwaj w wierze i mioci, i uwiceniu - z umiarem.53 - Ech bracie, tylko w tych swoich witych ksigach siedzisz i o wiecie prawdy nie znasz? Czy Pawe Aposto co te sowa do Tymoteusza kreli pomyli si nie mg? Czyja krew waniejsz jest? Mczyzny czy kobiety? Czy to nie Bg stworzy czowieka - Mczyzn i Kobiet, a wic przez to stawiajc ich na rwnych prawach? Jeno mczyzna wszystko powici dla swojej ukochanej, o czym ta wie dobrze i wykorzysta t nasz sabo potrafi. Zatem pewnie mdrzejsz jest, gdy to ona sprawia e mczyznom si wydawa i to oni rzdz, co prawd jest, jeno rzdz tak jak kobieta pragnie. Ot i caa prawda o rzdzeniu. Na takich rozprawach, wypenionych wieloma obawami mina im podr do Pocka, gdzie ciao Bolesawa zostao zoone obok ciaa jego ojca.

XXX Ksi Wadysaw od wczesnych lat modzieczych, jako pierworodny Bolesawa, do sztuki rycerskiej i do sprawowania rzdw, ktre w przyszoci mia obj po ojcu, by przygotowywany. Zapoznawany z histori ziemi, ktr wada Bolesaw jednak niewiele
53

1 List do Tymoteusza 2:9-15, Biblia Tysiclecia

146

si kwapi do nauki i rozrywki stawia ponad wszystko, a ju wiele si zmienio kiedy to obumara mu matka, Zbysawa, pozostawiwszy ledwo co dziewicioletnie pachol w objciach macochy, Salomei z Bergu, drugiej ony Bolesawa. Tej jednak nie w smak byo pilnowa aby Wadysaw wyrs na nowego wadc, majc na myli wasne dzieci, ktre miay narodzi si z tego maestwa. Cikie to byy czasy dla Wadysawa. Bolesaw zajty cigymi utarczkami i wyprawami nie powica zbyt wiele uwagi na jego wyksztacenie. Wicej te czasu mody ksi spdza z Piotrem nili na swoim dworze. On te naucza go polowania, rozumienia mowy natury, a Salomea sukcesywnie oddzielaa go od spraw pastwowych. Roku Paskiego 1125 na polecenie Bolesawa polubi Agnieszk, czternastoletni crk margrabiego Austrii, przyrodni siostr cesarza niemieckiego, Konrada III. Maestwo to miao bowiem pozyska Polsce kontakty z opozycj niemieck, potrzebne w okresie konfliktu z cesarzem Lotarem z Supllinburga. W prezencie lubnym otrzymali we wadanie lsk, ktrego nazwa od gry ly pochodzi. Pomimo swojego modego wieku bya kobiet niezwykle energiczn, przepeniona but, dum ze swoich wizw krwi i niezwykle ambitn. Tak ambitn, e polowania stay si dla Wadysawa miejscem spokoju i ucieczki od rzeczywistoci coraz bardziej wypenionej niemieckimi zwyczajami, niemieck mow i niemieck sub. Ju w dwa lata po lubie obdarowaa Wadysawa synem, ktremu na imi Bolesaw, po jego dziadzie dano jako i pierworodny syn Salomei i Bolesawa, jeno 6 lat starszy od swego bratanka. Jake si wielka rywalizacja pomidzy tymi kobietami o prym rozwina, e i legendy na ten temat kry zaczy. Kada bowiem o przyszoci wasnych dzieci mylc nie zwaaa na drug, koki ciosajc na gowach mw, o swoje walczya, a nienawi kobiety rwna jest z desperacj lwicy bronicej swojego gniazda, ktra uderzy wtedy kiedy nikt si nie spodziewa. Po uroczystociach pogrzebowych ksi Wadysaw z Agnieszk i caym dworem wrciwszy do Krakowa caej litanii wysucha musia. - A widziae to jak si ONA puszya, pirka stroszc? - Agnieszka wylewaa ca na ma - Bolesaw wadz Tobie ostawi a ona prym wodzi chciaa. Zobaczysz e ciebie mj ksi, od tronu odsunie a wraz z Tob krew z krwi Twojej. Jak kokosza jaka swe bkarty pod skrzyda chowaa, a ty jak pksi, ktremu nadziej dano a plecy elazo chc wrazi. Nic jeno zmilcze chcesz te okropiestwa. Wadysaw dla witego spokoju jeno przytakiwa na takie gadanie ale jak stara prawda rzecze - kropla wody skay dry, tak i sowa Agnieszki nie na wiatr rzucane byy. Piotr chcia jak najdalej trzyma si od tych wani rodzinnych, jednak jako wykonawca ostatniej woli zmarego ksicia Bolesawa, musia utrzymywa poprawne stosunki z kad ze zwanionych stron. Sw pobonoci, mdroci i roztropnoci, teraz w tych trudnych dla wszystkich czasach wielkie powaanie wrd monych zyska. Sta si ostoj sprawiedliwoci zaszywszy si w swoim Obinie. Piotr nerwowo chodzi po gocinnej izbie Palatium w Grce. Rozejrza si dookoa. Nie by tutaj od czasw przeprowadzki zakonnikw do nowych zabudowa na
147

wyspie Piasek. Teraz palatium stao w ciszy od czasu do czasu wypenione modlitw wiernych. Przeor postanowi zastpi ten may kociek co na miejscu starego chramu sta i wanie tutaj, w miejscu gdzie osadzi ich Piotr, chwali Pana. - Trzeba zaatwi wszystko formalnie bo jeszcze gotowi s wszystko odebra - ni to do siebie ni to do kogo kogo tylko on widzia wyszepta Piotr .W gowie kbia si nieskoczona liczba myli. - Gdybymy ca swoja energi, ktr skierowalimy do walki z innymi ludmi, zamienili na mio do bliniego to bylibymy znacznie dalej... bylibymy znacznie lepsi... ale przez tysice lat jedyne co nam wychodzio to niszczenie sabszych by nadyma wasne Ego... a wszystko co dobre dla czowieka zostao mocno schowane, zakazane, utajnione i przemilczane.... szkoda ... zmarnowaa si ogromna moc.. Wszystko co czyni, czyni nie dla siebie a dla innych, dla tych co po mnie przyjd. Cikie czasy id, cikie - z jego piersi wyrwa si ciki oddech. Napicie ktre w nim wzrastao a do niebotycznych granic nie dao mu usiedzie na miejscu. Jaki nieracjonalny niepokj ogarn jego ciao i jaka sia zmusia go do biegu. Wybieg z palatium trzasnwszy drzwiami, wskoczy na konia i ruszy z kopyta. Za nim zosta tylko krzyk przeraonego Dormira, ktry myla e jaki zy Piotra opta i woa o pomoc do nieba. Nadchodziy cikie czasy, ktre potem i opisa trudno byo.

XXX Rok 1145 nie by atwym rokiem dla ziem, ktre pod panowaniem Ksicia Bolesawa jedno stanowiy, po jego mierci natomiast pomidzy braci podzielone zostay. Po mierci Salomei bracia si za by wzili i mocowa, a wyrywa sobie prawa przez ojca nadane. Latem tego roku po bitwie nad Pilic rozejm zawarli, jednak prynceps Wadysaw jego warunkw dotrzyma ani zamiaru nie mia. Przygotowania do nowej wojny poczynia. Gdy Wsiewood Olegowic, zajty tumieniem buntu ksit dzielnicowych u siebie, nie mg zapewni mu pomocy, chocia Wadysaw wzi czynny udzia w wyprawie przeciw wrogowi Wsiewooda, Wodzimierzowi Halickiemu, i oblega go w winogrodzie, umyli przyzwa posiki z Prus i Jawiey, ktre te rycho zaczy napada i pustoszy Ziemi Mazowieck. Nie zadowoliwszy si wziciem w posiadanie Sieradza, czycy i dwch innych grodw, przez co wbi klin midzy posiadoci Bolka Kdzierzawego i Mieszka Starego, posuwa si w gb ich ksistw i powoujc si na testament ojca, e ma prawo mianowa dowdcw zag w ich grodach, oblega je, zajmowa i ustanawia grododziercw. A nie czyni tego modlitw i pokojem a gwatami, grabie, ogniem i mieczem, nawet kociow w spokoju nie ostawiwszy. - Koci i pomieszczenia dla Kanonikw na Piasku ju na ukoczeniu i biskup KonradXXII, kiedy to konsekruje otarz gwny w Lubinie, zamierza i ten konsekrowa. Ksicia Wadysawa prosi trza bdzie aby na t uroczysto przyby - Ciepy gos Marii rozwia si po komnacie i wypeni serce Piotra jak balsam, ktry agodzi wszelkie rany . - Nie umiecha mi si to wcale z nim rozprawia. Dosy si nasuchaem kiedym to z Magdeburga wrci i zamiast dobrego sowa same ajaniam usysza. To pewnie za
148

spraw Agnieszki, po tym com jemu na polowaniu powiedzia. - W Piotrze jeszcze na samo wspomnienie krew wrzaa jak w tyglu kucharki, a pono krew nie woda. - A bo ty jzyka w gbie utrzyma nie moesz, i to co w mylach to u ciebie na jzyku - Maria umiechna si do ma najcieplejszym spojrzeniem na jaki tylko strach jej pozwoli. Czua t cik sytuacj, ktra nie moga wry nic dobrego. - A dlaczego si Ciebie czepia? Jenom mu piknym za nadobne zapaci. Niewiele o tym Dobku wiadomo, mnie si na pewno wydaje Niemcem, cho on i za naszego brata uchodzi moe, i sprzedawa si umie. Za modu pono dosta si na ziemie nasze, y i tu, powraca do Niemiec, chleba kosztowa wszelkiego, jest tym, kim mu by potrzeba. U ksinej Agnieszki on wszechmocnym, marszakuje u niej, u krla nadwornemu rycerstwu hetmani, trzyma od skarbca klucze, jest pierwszym doradc - a reszty moesz si sama domyla, bo mi si mwi nie godzi. Nosi si to pasko i rycersko, strojny a do zbytku jakby na dzie witeczny, cho i jest powszedni, jakby si chcia sob chwali i popisywa. Oblicze ma wesoe, rumiane, oczy jasne, ale jakby szklane, nie mwice nic. Mczyzn i kobiety czasem natura takimi na wiat wydaje, jakby ich na szyderstwo tworzya; da im wszystko, co potrzeba, by piknymi byli, tylko w nich duszy nie woy. I chodz te istoty, jakby zote latarnie, w ktrych wiata nie zaegnito. Pamitam jako to o nasz Beatrycze chcia si upomnie w maestwo i wiano, ale tom mu powiedzia e prdzej na sonie odzie rosn bd ni on nalee do naszej rodziny. lub naszej Agafii nam trzeba na gody szykowa i to te nie maa przeprawa bdzie. Dobrzem jej ma wybra bo z ksicego rodu - Piotr umiechn si do swoich myli o modym Jaksie. Pasowa mu ten modzieniec, dumny, zadziorny i swego pilnowa jak nikt, a przy tym i wielki chrzecijanin. - Oj uwaaj Panie na niego, oj uwaaj, bo on jak mija, cicho siedzi w ukryciu a nagle uksi potrafi. Wielkie on ma powaanie u Ksinej Agnieszki i wielkie jej poparcie, a ta znaczny wpyw na naszego Ksicia Wadysawa. Piotr na dwik tego gosu odwrci si w kierunku drzwi i spojrza na mczyzn ktry w nich sta. - Ooo, Dormir, chodzisz cicho jak kot na polowaniu, e do rnych przypadoci czowieka moesz doprowadzi. Usid z nami na chwil i dobrego miodu si napij niech ci ciepo po starych kociach rozleje. Sama mdro przez ciebie prawi jeno do gowy mi nawet nie przychodzi aby na majtek nasz czy te ycie nasze mg nastawa. Za may on aby nos tu wcibia. - Jeno dobrej rady posuchaj Panie, bardzo o to prosz. Tym e zwrci uwag Wadysawowi eby przyjrza si Dobkowi, ktry to czas z Ksin Agnieszk mio spdza kiedy ten na polowaniach bywa jeno zapewne kij w mrowisko wsadzie. Ksi wprawdzie umia si z takich przypuszcze, ale Agnieszka tego ci nie daruje. - Bo to i artem powiedziane byo, skoro on mi kae Mari pilnowa, ktra swj czas z biskupem Janikiem spdza. Janik to rodzina i duchowny czym zapewne Dobek nie jest dla Agnieszki. - On i pewnie tak poj, ale sprbuj to kobiecie wytumaczy, ktra to, zwaszcza gdyby i to prawd byo, bdzie swojej tajemnicy pilnowa i honoru. Podjudzi ma moe i ten nastawa na Twoje ycie bdzie, a to ju nie arty bd. A ja przyszedem z
149

wiadomoci. Jedzie do nas magister Achardus, ktry to wanie zakoczy prace w Brzenicy przy opactwie cysterswXXIII, ktre zwa bd Mirimondem mniejszym na cze rodzimego opactwa z Francji i chce zobaczy nasze opactwo. Umylnego przysa aby nie zjawia si niespodzianie. - Jake si ciesz e go ponowie obacz - Piotr a umiechn si do dugich godzin spdzonych na rozmowach o wszystkich tajemnicach tego wiata z wielkim architektem Bernarda z Clairvaux - Janik tam dobrze prac doglda i tereny, ktre od Ksicia Bolesawa w podzice za Woodara otrzymaem razem z Brzenic i Miechowem na wiano dla Beatrycze przeznaczyem, jeno Janik nimi na moje polecenie zadysponowa by Cystersom opactwo sprawi i podarowa im osiem przylegych wiosek. Boga Jedynego tylko prosz eby si nikt nie zwiedzia e to ode mnie i zobowizaem tajemnic spowiedzi aby to si nie wydao. Pewnie i w tym roku opactwo Janik bdzie konsekrowa. Jake wiele do zrobienia, bo i lub crki naszej na gody uszykowa trzeba. Czasu nie ma eby sobie gow problemami innych zaprzta. Gdyby nie Ty mj stary przyjacielu to nie wiem jakby si to wszystko skoczyo. Wiele ci zawdziczam i bardziej Ty mi rodzicem ni wiernym suga jeste, Ojcem, ktrego we wczesnych leciech mi zabrako. - Wielce dla mnie szczobrotliwy jeste, Panie Piotrze, ale i o to mnie prosi wasz Ojciec, wic ostatnia wol zmarego speniam. Nie wspominajmy o tym wicej. Dormir odwrci si na picie i tak cicho jak si pojawi tak cicho znikn w gbi dworca by przygotowa pomieszczenia na przyjcie szlachetnego i tajemniczego gocia. Wieczorne promienie koczyy liza szczyty ly i Wieycy barwic je kolorem czerwieni. Czerwieni jakiej dawno nie widziano. Ciepy, delikatny wietrzyk rozwiewa rozpuszczone wosy jedcw przeplatajc je przez swoje palce. piewnie szepta w gaziach dbrowy w ktr wanie wjechali, zjedajc z utartego szlaku. Za sob pozostawili Grk i stare palatium, ktre to pan tych ziem dawno temu podarowa Kanonikom na dobr posug ludziom i Bogu, i poruszali si niewidoczn cieynk wydeptan przez len zwierzyn. Po prawej rce rozpocieray si poacie wrzosu ktry w promieniach zachodzcego soca sprawia wraenie pokrytego krwi. Guchy odgos koskich kopyt o laski grunt roznosi si po lesie i wraca odbity od porozrzucanych ska. - Dajmy chwil wypocz koniom - Odezwa si jeden z jedcw - tutaj, nie daleko jest potrjne rdeko i tam napoimy konie. Chwil odpoczniemy. Nie o kadej porze mona si tam dosta. By to potnie zbudowany mczyzna, z twarz okolon brod na ktrej ju czas pozostawi swoje znaki, spod mysiurki na plecy rozlewa si wodospad wosw. Ciepy lecz bardzo mocny i zdecydowany gos wiadczy o potnej sile tego czowieka. Zdradza stanowczy charakter, a w jego niebieskich oczach, pomimo redniego wieku, lnia sia modoci. Do boku przypity potny miecz lekko si koysa w rytm krokw konia. Wyjechali na niewielk polan i pucili konie wolno aby mogy wypocz. - Dormir, pom magistrowi Achardusowi, bo niewprawny w rycerskim rzemiole, jeno sug on kocioa i sowem a pirem wojuje a nie mieczem. - mczyzna
150

skierowa wzrok na niewielkiego wzrostem cystersa, odzianego w biay habit z narzuconym czarnym szkaplerzem i przepasanym pasem, ktry niewprawnie siedzia w siodle i wida byo e duga wycieczka z Obina zostawia swoje znaki na jego ciele. Dormir, pomimo swojego podeszego wieku, dziarsko zeskoczy ze swojego gniadego i przytrzymawszy za uzd konia zakonnika, pomg mu z niego zej. - Skrzesa ognia? - Dormir spojrza na Piotra penymi oddania oczami, czekajc tylko na przyzwolenie. - Tak - Bezgonie odpowiedzia Piotr - Dobrze wiesz co robi Dormir pozbiera chrustu i oczyci wielki Kamie lecy porodku polany, obronity mchem. W miejscu na kamieniu, ktre wskazywao na wielokrotne palenie tam ognia uoy may stosik i skrzesa ognia. Z jego ust popyna cicha pie, ktra Piotrowi przywrcia wspomnienia : mae pomienie wod goTuj wiksze komnat ogrzewAj poar pore wioski chCe czas wypeniA ycie gdy si Kocha je ogie pRawd powie ogie praWd skryje przed ogniem nIc si nie ukryje Twoje serce w zamku schowane Krew Krlewska pynie abdzie piskl odchowane Bl jej nie ominie Kiedy abd kocha Kocha a do mierci Ogie w rytm pieni to wzmaga si to znw opada by po chwili si uspokoi - Odpoczniemy tylko chwil bo niedugo ksiyc wzejdzie. Wprawdzie do miejsca gdzie si udajemy niewiele drogi pozostao ale i czasu za wiele na odpoczynek nie mamy. Jeno troch koci rozprostowa i zaczerpn si z potrjnego rdeka. Ono daje yciodajn wod tylko w okrelone dni. Piotr skierowa si w kierunku maej grupy skaek, reszta towarzystwa ruszya za nim. Oczom ich ukazao si niewielkie rdo ktre wypywao jakby cudem ze ska i swoje nurty dzielio na trzy strony wiata. Piotr zatrzyma si i odwrci w kierunku modego, dwudziestopicioletniego mczyzny, ktry poda za nim jak lepiec, ktry wierzy swojemu przewodnikowi. Cysters i Dormir stanli obok. Piotr chwyci go za ramiona w potnym ucisku i gboko spojrza w oczy, ktre pomimo zapadajcego mroku byszczay ciekawoci. - Jaksa - Cichy gos przeszy serce modzieca jak strzaa wypuszczona z uku wytrawnego strzelca. Na swojej skrze poczu dreszcz emocji przeciskajcy si przez wszystkie pory od pit a do czubka gowy - Od tej chwili wszystko co usyszysz,
151

zobaczysz i poczujesz musisz zostawi dla siebie, i w odpowiednim czasie przekaza to nastpcy. Czy zobowizujesz si do tego? Jaksa, jakby potn si zwalony, pad na kolana. Sia ta zgia mu kark i kazaa pochyli gow przed nieznanym a potnym. - Na Krew i Rany, Pana Naszego Jezusa, ktry to przez to e umar yje wiecznie - Jaksa drcym gosem wyszepta przysig. Przez gazie drzew zaczo przewitywa wiato wschodzcego wanie ksiyca i owietla twarze zebranych. Kady z uczestnikw tego dziwnego widowiska ustawi si na jednym z brzegw strumienia, tak e wody ich rozdzielay. W rodku Piotr z zakonnikiem a Jaksa i Dormir po bokach. Piotr i cysters rozoyli rce tak jakby chcieli gr obj w ramionach i zawoali: - Ojcowie nasi przybywajcie bo czas nasta po temu. Wiatr tak jakby si wzmg i odpowiedzia gosem lici, poruszy gaziami starych dbw. - Ojcowie nasi przybywajcie bo czas nasta po temu - powtrzyli mowie Tym razem to ju nie by wiatr ktry si zerwa i porusza drzewami, to byy odgosy, ktre Jaksa zna, albo mu si wydawao e zna, od bitew do paczu dziecka w komnacie. Obraz zacz mu wirowa, stara si utrzyma na mikkich kolanach. - Ojcowie nasi przybywajcie bo czas nasta po temu Gdy trzeci raz zabrzmiao wezwanie puszcza jakby oya, drzewa zaczy przemawia, przemieszcza si z miejsca na miejsce i Jaksa niespodziewanie usysza odpowied - Jestemy Wszystko ucicho i uspokoio si. Jaksa otworzy oczy, ktre wczeniej zacisn tak mocno e w kcikach ukazay si dwie zy. Zobaczy jak postacie wychodzce z boru krokiem, ktry wicej ni krok ludzki przypominay okrt na spokojnym morzu staj w krgu dookoa strumienia. Cysters nabra wody z kadego ze strumieni i zla je do jednej czary. - Pobogosaw Panie w trjnasb W imi Ojca, i Syna i Ducha witego. Matko naszych przodkw - Achardus wzi gar popiou z dopalajcego si ogniska, pochyli si w kierunku ly i wrzuci do czary - jako i prochu powstalimy i prochem do ciebie wrcimy pozwl nam zobaczy to co jest ukryte, nastpnie wsypa szczypt soli - jak jest napisane To Wy jestecie sol tej ziemi. - Po tych sowach Cysters dola do czary wina Krew z krwi, koci z koci Twoich, przyjmij ofiar nasz, jako i my Twoj na barki swoje wzi pragniemy. 54 Czara jakby na ogniu postawiona w jego doniach zacza wrze i gotowa si zmieniajc kolory. Achardus poda czar Piotrowi, ten wznisszy j w gr powiedzia: - Racz oczyci myli nasze - i pocign spory yk z zawartoci. Po Piotrze wszyscy dokonali tej ceremonii. Gdy Jaksie wydawao si e nic wicej si nie zdarzy, nagle skay rozstpiy si i wskazay niewielka ciek wiodc do starych, niedostpnych kamienioomw, ktrych uywali ci co to zczyli si z nimi w magicznym krgu. Korowd ruszy. Nagle przed du ska si zatrzyma a tajemnicze postaci
54

Woda Gregoriaska - jedna z 4 rodzajw wody wiconej w kociele katolickim. pochodzi od papiea Grzegorza IX, ktry nakaza jej stosowanie podczas konsekracji kocioa.

152

zginy gdzie w skale. Piotr podszed, zdj z piersi medalion z abdziem, ktry od dziecka nosi i przyoy do niewielkiego wgbienia w skale. Co zachrobotao, zazgrzytao i skaa odsuna si ukazujc wdrowcom niewielki korytarz prowadzcy w gb gry, ktry teraz owietlony peni ksiyca odkrywa swoje tajemnice. Wdrowcy zniknli wewntrz a na polanie nastaa cisza i tylko Ksiyc przy wdzicznym wtrze wiatru piewa swoj odwieczn pie Nieboskon wozem przemierzam May ja Katon piszc dla Homera. Jest bowiem Piotra opoka Nad wierszy miar wysoka. Niech wypiewuje stuwierszem Piotrowi wiecznie krg wieszczw. Kuleje metrum kade, Nie zmieci Piotra adne. Czowieka pozna chcesz blisko, Niebieskie przejrzyj kolisko. Spojrzyj na tamtych na ziemi, On sam bez zdrady si mieni. Sodkoci zdroju peny, Soce niebiaskie wdziczne, Gwiazdy jasnoci gwiezdny, Nektaru sodkoci sodki. Niedobrze si oceniasz, Gdy zewntrz dobra szukasz. We wszystko w obfitoci Bogaty w swojej jani. Ciebie rd wynosi, sawi stan, wadza ubogaca, Zacniej ci cnota twoja umacnia55 Wdrowcy przemieszczali si bez sowa, korytarzem wykutym w litej skale, na tyle wysokim e mogli si swobodnie porusza. Ciemnoci, ktre ich ogarny, rozwietlane tylko przez pochodnie sprawiay niesamowite wraenie. Jaksie wydawao si e w cieniach i zaukach korytarza kto si chowa, idzie za nimi, obserwuje a raczej ich pilnuje. Pomimo tego e przey w swoim yciu wiele, nie raz w boju zaglda mierci w oczy, zimny pot wystpi mu na czoo a wzdu krgosupa przebieg dreszcz. Stche powietrze wypeniao mu puca do tego stopnia e trudno mu byo oddycha. Piotr, ktry prowadzi ten pochd nagle si zatrzyma. - Jaksa, podejd - zawoa, a gos odbi si echem od mokrych cian. Dormir i cysters zrobili przejcie i modzieniec stan koo Piotra. Chcia jeszcze zrobi jeden krok, gdy ten nagle go zatrzyma jednym szarpniciem. - Spjrz - Piotr pochyli pochodni w kierunku jednej ze cian. Z ciemnoci wyoni si szkielet czowieka. Jaksa odruchowo si cofn.
55

Wincenty Kadubek - Kronika

153

- Widzisz te dwa znaki? - Piotr wskaza na znaki wyryte w skale - ten oznacza niebezpieczestwo, a ten id w lewo - Jake i w lewo jak korytarz prosto prowadzi? - Jaksa zdziwiony rozejrza si dookoa po twarzach zgromadzonych. - Chod poka ci Gdy zbliyli si do lewej ciany korytarza nagle oczom Jaksy ukazao si niewielkie przejcie, ktre dotd byo ukryte przed wzrokiem ludzkim. Piotr przecisn si a za nim reszta towarzystwa. - Pamitaj, oczy mog myli, tam skarb Twj gdzie serce Twoje - Piotr umiechn si do swoich myli. Prowadzi wszystkich w mrok od czasu do czasu zbliajc si do jednej ze cian i wtedy gdzie w gbi, pod nogami czy te za cian sycha byo dwiki jakby dusz wyjcych, jakby chrobot metalu czy przesuwanych blokw skalnych. Droga ju nie bya taka atwa jak bya na pocztku. To schodzia w d, to pia si w gr zawijajc to w lewo to w prawo. Czasami si rozdzielaa, ale za kadym razem przewodnik stawa i pokazywa modziecowi znaki, ktre jak gwiazdy w ciemnoci wskazyway prawidow drog. Nagle korytarz zacz si rozszerza i zamieni si w wielk komor w ksztacie jaja, o cianach tak gadkich jak skra modej niewiasty. Z komory wychodzi niewielki przedsionek prowadzcy do mniejszej komory. Czu byo powiew wieego powietrza, a pomienie pochodni lekko zadrgay. Mczyni zatrzymali si, Dormir zapali pochodnie ktre wisiay na cianach wypenionych jakimi dziwnymi znakami. Na rodku sta posg istoty nie przypominajcej nic co yo na ziemi wykuty z kamienia. Istota przypominaa smoka, staa na dwch mocnych apach a pomidzy skrzydami umieszczony by jaki dysk przypominajcy tac. Na rodku czoa tej istoty by diadem z wielkim Diamentem. Od tacy odbijao si wiato pochodni i opierao si na naciennych malowidach. Na piersiach tej istoty wyryty by krzy a pomidzy ramionami umieszczone byy cztery kamienie wielkoci pici dziecka - krwisto-czerwony, ciepy jak ogie Rubin , Zielony jak Ziemia Szmaragd, Niebieski jak woda Szafir i Oliwin zwany Kamieniem Soca . Wygldao tak jakby kto ju wczeniej w czasach praojcw przygotowa t drog i pozostawi SOWO dla wdrowca znajcego tajemnic. Rysunki opowiaday tajemnicz drog soca po nieboskonie. Mona tam byo znale wszystkie zwierzta niebiaskiego lasu, czowieka ktry sta na ldzie i wlewa wod do oceanu tak jakby mia zapanowa nad obydwoma wiatami czy wag, na ktrej wayy si losy tych wiatw. - To pewnie Soce - pomyla Jaksa ale dalej w ciszy przyglda si tej dziwnej ceremonii opisanej malunkami na cianach komory z zapartym tchem.

154

Piotr zbliy si do Jaksy, pooy mu rk na ramieniu i gboko spojrza w zdziwione, pene strachu i ciekawoci oczy. - Pewnie dziwisz si temu wszystkiemu i zadajesz sobie pytanie dlaczego tutaj ciebie przyprowadziem. To wszystko nie jest takie proste i takie atwe jakby myla. Zostae wybrany przez naszych przodkw do strzeenia tajemnicy przekazywanej od najdawniejszych czasw. Zostae stranikiem tajemnicy krwi abdzia, tajemnicy ycia. Mj czas nadchodzi, nie mog duej peni obowizkw bo staje si to niebezpieczne i musz je przekaza mojemu nastpcy. Niedugo strac wszystko to co mi pozostanie. Ksita tego wiata nastawa bd na moje ycie, ycie mojej rodziny i mj majtek, ty musisz strzec tego co jest najcenniejsze. Jaksa na te sowa poruszy si jakby chcia przerwa Piotrowi. Chcia go zapewni e ycie za niego odda, ale aden gos nie mg mu wydosta si z zacinitego garda. Piotr podnis do czym przerwa natychmiast starania Jaksy. - Nie przerywaj tylko suchaj - gosem nieznoszcym sprzeciwu Piotr uci wszystkie myli kbice si w gowie Jaksy - stara bajka mwi: - kontynuowa Piotr Garnek, ktry zderzy si z kamieniem, Z pierwszym pknie uderzeniem, Gaz zwyciski si nie zlknie, Garnek zada cios i pknie. Tak to wojowa ze ska Skorupie si nie udaoXXIV Nie masz si co o mnie martwi, nie pora na to i nie miejsce. W tym miejscu, ktrego nie pamitaj najgbsze zaktki pamici ludzi nie godzi si o sprawach ziemskich rozmawia. To miejsce jest jak nasze ycie, pene tajemnic i skarbw, ktre i przeliczy trudno, i ogarn umysem niemoliwe. eby si tu dosta musiae przej drog ciemn, rozwietlon tylko nikym kagankiem, usian puapkami i tylko dziki
155

znakom osigne cel. Wejd do tamtej komory i powiedz mi co widzisz - Komes wskaza na szerokie wejcie. Jaksa z przejciem wszed do komory ktr wskaza Piotr. Ile tam bogactwa byo. Skrzynie wypenione kosztownociami, zotem i drogimi kamieniami, artefakty o ktrych Jaksie nawet si nie nio w najpikniejszych snach. Z jego puc tylko wydar si okrzyk oniemienia. To wszystko kusio, mamio swoim blaskiem i krzyczao: We mnie, bd ci suy a do koca. Jaksa ledwie si powstrzyma by nie pa na kolana i nie zanurzy swoich doni w tym bogactwie. - Apage Satanas - pomyla w duchu, zrobi znak krzya, odwrci si na picie i wyszed z dziwnym wraeniem e to nie koniec tajemnic. - To co tam widziae - kontynuowa Piotr - to nic przed tym co teraz zobaczysz. Opowiem ci o Historii Krwi, ktrej od teraz bdziesz strzeg, straniku. Palatyn podszed do figury i z namaszczeniem wciska kamienie nucc pie o ogniu, ziemi, wodzie i powietrzu, nastpnie zdj z szyi medalion i umieci go w rodku krzya. Z diamentu na czole figury wypyn strumie biaego wiata i uderzy w cian. Co zazgrzytao i nagle ciana, ktra wydawaa si by caoci ustpia i jeden blok skalny odsun si ukazujc niewielkie wejcie do ukrytej komnaty. Wdrowcy przekroczyli prg komnaty. Jake rnia si od poprzedniej. Wyciosana rk ludzk w ksztacie kwadratu rozwietlona blaskiem kagankw umieszczonych w dwch cianach po bokach. Na cianie po prawej rce Jaksa rozpozna sceny z ycia Jezusa, Matk Przenajwitsz i Mari Magdalen umieszczon wrd uczniw. Na przeciwlegej cianie Pyszni si przepikny biay abd cigncy wielk d po tafli wody, obok sceny rycerskie, i Krl, ktry zdawa si by Rybakiem. Na cianie przed nimi widnia krwawy krzy a pod nim napisana sentencja:
Rycerz Chrystusowy to krzyowiec, ktry prowadzi podwjn walk: z ciaem i krwi oraz mocami piekielnymi. Idzie miao naprzd, czujnie spogldajc na prawo i lewo. Swoj pier przyoblek w kolczug, a dusz okry pancerzem wiary. Z t podwjn zbroj nie obawia si ju ani czowieka, ani szatana. Idcie zatem, rycerze, miao naprzd, idcie z sercem nieustraszonym przepdzi wszystkich wrogw Krzya Chrystusowego! A t pewno miejcie, e ani mier, ani ycie nie odcz was od chrystusowej mioci. Jake chwalebny jest powrt rycerza po zwyciskim boju! A jak bogosawiona jego mczeska mier w walce.

W rogach krwawego krzya widniay rzeby, jakby wychodzce ze ciany, Lwa, Ora, Wou i Anioa. Pomidzy rogami Wou umieszczona bya srebrna taca. Bia od niej jaka potna sia, ktrej Jaksa nie rozumia ale poczu caym sob. Dookoa cian stay wielkie regay i skrzynie wypenione ksigami i zwojami pism. Czu jak jej energia wlewa si w niego i wypenia jego serce. - Wiedza, to jest prawdziwy skarb - powiedzia Piotr - zapamitaj, tam skarb Twj gdzie serce Twoje. Piotr wznis w gr lask zakoczon rk trzymajc elazny piercie i wtedy ciany zdaway si wirowa. - Czuwaj Henilu, czuwaj - zawoaXXV "Veni, Cretor Spritus, - rozpocz pie cysters, a reszta mu zawtrowaa 156

Mentes turum vsita, Imple suprna grtia Quae tu cresti pctora. Qui Parclitus dceris, Donum Dei altssimi, Fons vivus, ignis critas, Et spiritlis nctio. Tu septifrmis mnere, Dxterae Dei tu Dgitus, Tu rite promssum Patris, Sermne ditans gttura. Accnde lumen snsibus, Infnde amorem crdibus, Infirma nostris crporis Virtte firmans prpeti. Hostem repllas lngius, Pacmque dones prtinus, Ductre sic te pravio Vitmus omne nxium. Per Te scimus da Patrem, Noscmus atque Flium, Teque utrisque Spritum Credmus omni tmpore. Deo patri sit glria, Et Flio, qui a mrtuis Surrxit, ac Parclito, In saeculrum sacula. Amen."XXVI Pomimo tego e zebrani zakoczyli swj piew, pie dalej brzmiaa w skaach gry ly. Jaksa pad na kolana i zawoa: - We mnie, bd Ci suy a do koca - i zapaka ze szczcia.

Ju dobrze dniao kiedy czterech jedcw, gnao od ly w kierunku Wrocawia, wzniecajc kurz na pustych bezdroach. XXX

157

Karczma u starego Anzelma jak zwykle wypeniona tumem wdrowcw huczaa. Wzrok suchajcych utkwi w potnym mczynie z twarz okolon siw brod spod ktrej ledwie widoczne byy czerwone wypieki ze zoci. Ze zoci wali pici w dbowe awy tak e piwo ulewao si z penych dzbanw, a ciany karczmy dray od jego potnego gosu. - Ledwie siedem lat mino od mierci ksicia Bolesawa a te niemieckie pomioty rozgrabiaj nasz ojcowizn i nastawiaj braci przeciwko sobie. Jedna w zeszym roku opucia ten ziemski pad ale ta najgorsza zostaa i nasz krew burzy i marnuje. Z naszego Wrocawia chce drugi Babenberg zrobi i z Niedwiedziem wesp niszcz wszystko co nasze. Na najwiksze witoci i witych ludzi si porywa, wic ich i krew ich przelewa. Ja wanie z jej ap si wyrwawszy cudem z lochu wyszedszy o pomst i ratunek was prosz. Podstpem naszego Pana Piotra porwaa apami pachoka Dobka, z ktrym to podobno mile czas spdzaa kiedy to Ksi Wadysaw na polowaniach bywa, i mier niechybna go czeka jeeli nic nie zrobimy. - Jake to porwaa? - przez karczm przetoczy si okrzyk przeraenia i zapada grobowa cisza. Wszystkie oczy skieroway si na starca z wyczekiwaniem opowieci, ktra zmrozia krew w yach. - Ja uczyni wszystko, aby krzywdy nasze odpacone zostay. Do samego Rzymu si udam jeeli taka potrzeba zajdzie. Jake to tak? Wielki Pan, ktry tyle kociow, tyle dobrego dla chrzecijastwa zrobi teraz nie po chrzecijasku wizionym by? Wszyscy go zostawili, nawet Ci za ktrymi u Wadysawa si wstawia, a teraz samotnie w ciemnicy siedzi, a Agnieszka na jego ycie nastawa. Pamitacie jak to panowie z Mazowsza, z Pocka czy Poznania do niego w ask przyjedali, kiedy to Wadysaw swoimi ludmi grody i kasztelanie obsadza zacz wielki gwat przy tym czynic? Czas chcia przeskoczy, wol zmarego witej Pamici Bolesawa przyspieszy i mieczem swoich praw dochodzi zacz. Nawet Pan Mikora, co to po ssiedzku na Obinie siedzi i na weselu swego krewnego Jaksy w domu Pana Piotra by nic nie zrobi. Czy wycie ju o tym zapomnieli? - Oj biada, nam biada bracia moi kiedy to niemieckie rzdy ogniem i mieczem w sowiaskim kraju s wprowadzane, a zdrada to i trucizna gwnym narzdziem chrzecijan by zaczynaj. - Powoli, Moci Dormirze, powoli, jake to tak wielkiego Pana mona bez kary porywa i w lochach osadzi, opowiadaje po kolei. XXX Dzie soneczny wstawa i wielkie koo czerwonego soca wyania si zaczo zza horyzontu. Czerwone soce z rana nie wryo nic dobrego. Stra powoli rozbudzaa si ze snu ktry niemiosiernie opuszcza powieki podczas nocnej zmiany. Mako, co to sta na wiey u wrt, oczy przeciera zacz gdy z daleka w promieniach sonecznych zobaczy wzbijajcy si kurz ponad drog. - Budzi wszystkich - krzykn - jaki oddzia ku nam gna a i wida bardzo mu si spieszy.

158

Zanim skoczy Dormir ju sta przy nim i przyglda si kawalkadzie. Powz zaprzony w cztery konie i otoczony niewielkim oddziaem zbrojnych zblia si niechybnie do dworca na Obinie. Konie zdroone jakby ca noc gnay bez wytchnienia. - Ale komu si spieszy, na zamanie karku gnaj jakby si palio - mrukn pod nosem. Z daleka rozpozna barwy wielkopolskich oddziaw - Jezu przenajwitszy pomyla - aby nie z tak hiobow wiadomoci jak o mierci Bolesawa ostatnio przybyli. Zrobiwszy znak krzya zszed na d do bramy i wyszed maym przejciem razem z dwoma stranikami w penej gotowoci aby w razie czego broni dworca. Pierwszy podjecha posaniec i z daleka krzyczc e to Arcybiskup Jakub ze nina jedzie do Pana Piotra zada otwarcia bramy. Jeden gest Dormira wystarczy i wielkie wrota rozchyliy si jak patki tulipana ukazujc woln drog do dworca. Piotr z Mari wanie szykowali si na jutrzni, ktr to odprawia mieli braciszkowie w opactwie, gdy dobiega go wiadomo o nadjedajcym gociu. Wyszed na podwrze aby osobicie gocia powita bo i zacniejszego gocia trudno byo szuka. Arcybiskup gniezdnieski sam we wasnej osobie dom jego nawiedza a to znaczyo e i wizyta ot tak zwyk przyjacielsk nie bya. - Ave Maria, jake si ciesz widzc wasz witobliwo - powiedzia Piotr i klczc caowa wedle zwyczaju wielki biskupi piercie na wycignitej bezceremonialnie przez Jakuba doni - Da Pan nasz Jezus Chrystus jeszcze moje oczy nacieszy widokiem waszym i czerpa przyjemno z waszym obcowaniem. Zaraz stoy ka nakrywa a ugoci was jak na prawdziwego chrzecijanina przystao. Byem wdrowcem a ugocilicie mnie, tak powiedzia nasz Pan Jezus Chrystus a wic zgodnie z tym nakazem postpowa nam trzeba. Jeszcze Piotr nie skoczy powitalnej mowy, gdy z powozu wyoniy si nowe osoby, w ktrych to rozpozna komesa Wszebora, ktry to w dniu mierci Bolesawa by zaproszon na czytanie ostatniej woli i Aleksandra, biskupa pockiego, ktry to msz za Bolesawa sprawowa, oddajc mu ostatni posug i kadc jego doczesne szcztki obok ojca Wadysawa Hermana w pockiej katedrze. - Wsta Piotrze, bo nie przystoi aby ty przede mn jako przed czowiekiem klcza - Arcybiskup obj Piotra jak brata. - Nie w gocin i po zaszczyty my przyjechali a po rad i pomoc w wanej sprawie ale i obecno nasza w tajemnicy zachowana by powinna. Ksi Wadysaw ma uszy wszdzie, a nasza obecno tutaj jako zdrada moe by traktowana. - Szanowni gocie skoro tak, a wyczuwam w waszym gosie i bl i trwog, jedno co mog zrobi na ten czas to prosi was abycie razem ze mn poszli pokoni si Panu Bogu naszemu, Ojcu w Trjcy Przenajwitszej, jako e udawam si do opactwa braci benedyktynw na jutrzni, a po mszy zapewne i miejsce dla nas braciszkowie znajd abymy mogli w pokoju i przy pomocy Boskiej Wasze sprawy omwi. Wiem e zdroeni wielce jestecie, ale przed ciaem duch stoi, ktry to dobrej rady nie poskpi w potrzebie. Braciszkowie zapewni nam straw dla obu czci naszego ywota i dla ducha i dla ciaa co si znajdzie, a mury opactwa do grube s to i adne wiadomoci wypyn stamtd nie mog. Piotr skin na osob duchown, ktr tu Maurem zwano, a ktra zjawia si przy Piotrze jak duch jakowy albo zjawa i szepn mu co na ucho. Ten pokoniwszy si
159

biskupom znikn gdzie za furt, tak cicho jak si pojawi w kierunku opactwa, a za nim Piotr i wielebni gocie, po cichu prowadzc dysputy. Z wie kocioa wystajcych ponad mur okalajcy opactwo rozlegy si dzwony wzywajce na poranne naboestwo.

XXX Krakw, ktry by siedzib pryncepsa jakby troch zszarza i zwolni w rozkwicie co za spraw Wadysawa Hermana a potem jego syna Bolesawa si rozpocz. Strzeliste wiee katedry i innych kociow wybudowanych w tamtych czasach z daleka byy widoczne dla kadego wdrowca zbliajcego si do bram miasta ale samo miasto jakby porzuconym si wydawao. Wadysaw, ktry zwizany ze lskiem by bardziej ni z Krakowem, nie wiele serca w tym miecie zostawi. Blisko p wieku przeywszy, na twarzy jeno wyryte mia jakby zobojtnienie do ycia; spokj i agodno jej graniczyy z odrtwieniem. Oczyma rzuca i poglda tak, jakby go to, co widzia, niewiele zajmowao ani radowao, ni smucio. Rysy ju nieco rozlane nie pikne byy ani brzydkie, strj nie objawia dbaoci o powierzchowno i okazao. Suknie na nim leay tak, jak mu je dano i woono, nie troszczy si o nie wiele56. Najwiksz jego rozrywk, przypominajc knieje i odstpy wrocawskich lasw, byo polowanie, na ktre zawsze czas mia, rzdy na zamku pozostawiajc pod nadzorem ony swojej, Agnieszki. Ta natomiast penym zaufaniem obarczywszy Dobiesawa, bez ktrego nic tu si nie dziao, jedno o zaszczytach, ktre to mogyby j spotka na niemieckiej ziemi a ominy ze wzgldw maeskich w tych zapadych sowiaskich dziurach. Aby pozby si tych zych wrae na krakowskim zamku coraz czciej sycha byo ten niemiecki, twardy i chropowaty jzyk zamiast sowiaskiej piewnej mowy. W ubiorach wielka panowaa rozmaito i przepych, tu i wdzie sycha byo nawoywanie tytuami rnymi, oznajmiajcymi o nieznanych jakich urzdach i urzdnikach dworu ksinej, jakby na cesarskim mnogich a obco brzmicych, tak e jakby kto obcy stan na krugankach a niemczyzny nie znajcy to i do adu by nie doszed kto kim by, a przed kim z wan spraw stan. Jako e imi Marszaka - Dobek, najczciej rozbrzmiewao w murach zamkowych, tako i wszyscy najpierw do niego ze wszystkim si zwracali a on albo sam decyzj podejmowa a co waniejsze referowa ksinej Agnieszce. Wielkie mia wpywy na dworze ksinej ten czowiek, ktry nie wiadomo skd pochodzi, w jakiej rodzinie si urodzi ani tez gdzie le prochy przodkw jego. Wielk on nienawici paa do Piotra za odmow rki Piotrowej crki, Beatrycze, ktra wkrtce za Jaks wyj miaa. O majtkach Piotra niejedne legendy chodziy, o skarbach ukrytych, za ktre to Piotr najwspanialsze na wczesne czasy opactwo na Obinie postawi, a grd jego dorwnywa jak nie przewysza ksice grodziszcze na wrocawskim Ostrowiu. Nie do tego wszystkiego to jeszcze kocioy po miastach stawia jakby zaznaczy chcia swoje miejsca. Dobek ju dawno parol zagi na te bogactwa, jeno nie wiedzia jak si do nich dobra. Ju na samo wspomnienie imienia Piotr krew wrzaa w jego yach. Jedynym i najskuteczniejszym sprzymierzecem jakiego mg znale bya ksina, ktra rwnie
56

Opis Wadysawa przez I. Kraszewskiego - Historia prawdziwa Petrka Wasta zwanego Duninem

160

nienawidzia Piotra chocia z zupenie innych pobudek. Ni powodowaa czysta rzdza wadzy, zazdro i prosty strach o przyszo jej i jej potomstwa. Wychowana w ksicych salonach chciaa czego wicej dla swoich dzieci. Rwnie nienawidzia Marii, chocia z t spotykay si od czasu do czasu, podczas pobytw na Ostrowiu Tumskim ale nawet wtedy w kadym jej sowie sycha byo zazdro. Obie ksiniczki, jednak Agnieszka, pomimo tego e bya on ksicia czua si upokorzona piknoci, elegancj, penej wytwornej dumy rodowej Marii. Spokj Marii, jej szlachetno i dobro, ktra wybijaa w kadym calu wyprowadzaa Agnieszk z rwnowagi. Jej m, ksi Wadysaw, chocia siostrzeniec Marii i przez Mari i Piotra wychowany nie mia tego w sobie, co on mieli. Ta zazdro doprowadzaa j do szau. Dzie chyli si ku kocowi, cienie na krugankach kady si dugim paszczem przykrywajc kamienn posadzk a gosy flisakw spawiajcych towary wzdu Wisy roznosiy si daleko po wodzie. Barki przycumowane do nabrzea ttniy jeszcze wieczornym przygotowaniem do snu i gdzie niegdzie tylko byo sycha wieczorne piewy bardw, ktre rzewnymi tonami wspominay o czynach herosw i bohaterw, i niosy si ze spokojnym nurtem rzeki. Drzewa jesiennym rytuaem gubiy ju licie, szykujc si do snu zimowego w ciszy przyglday si zdarzeniom ktre miay nastpi, dajc tylko zna nadbrzenym szuwarom e czas nie stoi, e czas nie czeka przynoszc raz rado a raz nieszczcie czowieka. Przyportowa tawerna, postawiona dla dobra rzecznych wdrownikw ttnia jednak yciem ukrywajc w swoich cianach mroczne dzieje i opowieci eglarzy ktrzy wrcili lub wybierali si z towarem do Gdaska przez niebezpieczne wody Prusw, lub bliej, do Pocka gdzie legy prochy dwch budowniczych Krakowa. Sycha byo opowieci jak to za dawnych czasw zamiast do Gdaska zawijao si do osady zwanej TrusoXXVII, skd dalej droga prowadzia przez Zalew Wilany do zamorskich krajw, ale teraz po wielu poarach osada upada i Wisa wioda wprost do Gdaska. Ogie i piwo, ktre tu litrami zlewane w garda spracowanych ludzi rozgrzewao krew, sprzyjao snuciu opowieci. Pcie, ktry panowa w pomieszczeniach pomaga ukry si przed niechcianym wzrokiem ludzkich oczu, a harmider i gonie rozmowy pomagay ukry sowa przed niepowoanymi uszami. W rogu sali, przy dbowym stole, siedzia niewielki mczyzna z twarz ukryt w cieniach bkajcych si po cianach tawerny i powoli sczy piwo po sutym posiku. Wzrok wbity gdzie w przeszo sprawia wraenie jakby by nieobecny jednak to tylko byy pozory. Siedzia sam, jednak uwany obserwator mg si domyle e na kogo czeka. Karczmarz z uwag lecz dyskretnie przyglda si przybyszowi tak jakby czego szuka. W kocu znalaz to czego szuka. Niewielkie znami na doni w ksztacie zamanego krzya. Nala dzban piwa i podszed do nieznajomego. - Gr GottXXVIII - cicho si przywita i postawi dzban na stole - Go na ktrego czekacie panie kaza przekaza e musicie troch poczeka, niech ten dzban chocia troch umili czas oczekiwania. Dam wam zna - w gosie karczmarza sycha byo twardy, niemiecki akcent jak z reszt u wielu mieszkacw wczesnego Krakowa, ktrzy przybyli tutaj za dworem ksinej Agnieszki. Przybysz tylko lekko skin gow nie odwracajc wzroku od miejsca w ktre si wpatrywa, tak jakby byo tam co takiego
161

czego nie chciaby utraci. Przy ssiednim stole siedziao dwch goci, majcych ju dobrze w czubie i prawicych tak gono e kade sowo dolatywao do uszu przybysza. - Widziaem dzisiaj orszak ksicy - chwali si jeden - E tam, te mi nowina - wyd wargi drugi - Ksi pan czsto przez miasto ze swoj sfor i owczymi przez miasto przejeda, bo to pewnie jego jedyna rado w yciu te polowania, bo mu Agnieszka ycie zatruwa. Woli towarzystwo zwierzt i duchw w lenych odstpach ni z t - Przybysz przesta przysuchiwa si rozmowie pijanych mczyzn. Oni nawet nie zdawali sobie sprawy jak byli bliscy pozbawienia jzyka. Nie wiedzia jak dugo siedzia w takim odrtwieniu, za oknami ju pewnie dawno mrok zszed na ziemi otulajc ciemnic cay boy wiat, gdy z tego stanu wyrwa go gos karczmarza. - Ju jest, pjdcie za mn. Nieznajomy podnis nieprzytomny wzrok i otrzsn si. - Chyba zasnem - pomyla i ciko podnis si z awy. Daleka droga ktr przeby bez wytchnienia dopiero teraz dawaa zna o sobie. Na zapleczu, w niewielkim pomieszczeniu, daleko od wzroku ludzkiego przy stole siedzia sam marszaek Dobiesaw, co to u dworu ksicego suy. - Siadaj i mw, c to takiego wanego e mnie po nocy wyrywasz? - A bo to i wane i niebezpieczne wieci moci marszaku. Sami wiecie jak wielki to pan i ilu poplecznikw ma. Wszdzie uszy i oczy co mu o wszystkim donosz, a on ze swego grodu rusza si nie musi by czowieka dosign. Strach z nim w oko w oko stan, chocia i lata ma swoje i siy ju nie te. W Dobka jakby piorun z jasnego nieba strzeli, krew si zagotowaa i wypyna czerwieniem na twarzy. - To po to ja po nocy jed eby hymnw pochwalnych na jego cze wysuchiwa? - wrzasn - jeszcze jedno sowo a do ciemnicy zamkn, skr pasami drze ka a jzyk obetn eby ju nigdy takiego peanw nie wypiewywa. Na przybysza srogi pad strach, bo u marszaka nader czsto takie sowa w czyn si przeradzay. By czowiek i nagle znika, a such o nim gin gdzie w zamkowych piwnicach. - Wybacz Panie moje sowa, ale wiadomo z ktr przybywam, ani chwili zwoki czeka nie moe, bo i wana dla dworu i cenn jest, wart mieszka. - przybysz zawiesi gos jakby na co czeka. Mia jeno nadziej e to nie bdzie kat miejski w zamkowych lochach. - Mw a ja oceni czy tego mieszka wart. Zmczony bo z Wrocawia do Krakowa daleka droga, i te twoje niesprawne gadanie na tego karby poo, ale jak bdziesz duej zwleka to niechybnie spotkasz si z katem. - Dobiesaw ju troch si uspokoi i ten nagy wybuch nerww zastpia ciekawo. - A bo to widzicie moci marszaku, we Wrocawiu, u Piotra cos niecnego si szykuje, posowie przyjedaj i wyjedaj w rnych kierunkach - przybysz w konfidencji relacjonowa swoje spostrzeenia, ktre marszaek jednym ruchem przerwa. - Rejwach si robi bo i do lubu si szykuj nic w tym dziwnego e i goci spraszaj. Jaksa ju by na zamku na wesele prosi - Dobek siedzia niewzruszony
162

- To nie to mj Panie, chyba jaki przewrt szykuj bo jeden ze stray Obina mi donis e wani gocie tam si stawiaj jak do udzielnego ksicia albo i krla nawet. To ju nie zwyke przygotowania do lubu. - Wani gocie? - to ju zaciekawio marszaka, ktry podnis gow, zmarszczy brwi i spojrza w oczy posaca - a kt to taki tam si pojawi? - A widzicie Panie, gnaem co ko wyskoczy, nie mieszkajc, nigdzie nawet na popas si nie zatrzymawszy, bo wiadomo tak wana jest. Sam arcybiskup Jakub ze nina wesp z Komesem Wszeborem, ktrego to jeszcze witej pamici ksina Salomea na stranika swoich dzieci wybraa i pocki biskup Aleksander przybyli. Mylisz Panie e ju na wesele si zjechali? W tajemnicy wielkiej, z maym tylko oddziakiem bocznymi drogami si przedzierali po to by uszanowanie Piotrowemu ziciowi zoy? Ooo nie mj panie, to nie o wesele chodzi. - Co? - Dobiesaw a si zoci zachystn - a to pies przebiegy, siy zbiera. Wiesz o czym rozprawiali? - Nie mj panie, bo za szczelnymi murami opactwa benedyktyskiego si zamknli, a stamtd adne wieci nie wypywaj. Dobiesaw podnis si dajc zna e rozmowa zakoczona. Spod pazuchy okrycia, ktre kryo jego faktyczn osob wyj sporej wielkoci mieszek wypeniony brzczcymi monetami i rzuci na st w kierunku szpiega. - Naci, zapracowae - powiedzia i znikn w ciemnociach opuszczajc tawern tylnym wyjciem niezauwaony. Cisz nocy rozcina ttent koskich kopyt tumiony tylko przez podmoke ki. Jedziec gna na zamanie karku w kierunku murw zamkowych, zatrzyma si i nagle znikn, jakby mur go wchon i wyplu po drugiej stronie. Pokonujc zaktki zamku, omijajc nocne strae, niezauwaony znikn w alkowie ksinej Agnieszki.

XXX - Wane to s sprawy, o ktrych prawicie, wasza witobliwo i rozwizanie ich czeka nie moe. C e mnie czyni, biednemu sudze Paskiemu? - Piotr zanurzy swoj gow w spracowanych, lecz pomimo 65 wiosen dalej silnych doniach - po raz kolejny przyjdzie mi sprawy tak wielkiej wagi, ponad wasn prywat postawi, bo od tego i losy kraju a i losy jego mieszkacw zale. Wprawdzie ja i tak sol w oku Wadysawa jestem, wrzodem na jego sumieniu wyrosym, bom przeciw jego onie uwagi robi, ale nie raz wasne ycie powicaem stojc przy boku ojca jego a mojego wiernego przyjaciela Bolesawa za jego pragnienia o wielkim i mocnym pastwie, zjednoczonym w jednym rku. Tym razem, zamiast mieczem, gazk oliwn przyjdzie mi wojowa o ostatni wol witej pamici Bolesawa, ktrej to mnie stranikiem wyznaczy. Nie atwe to zadanie, a i odpowiedzialno wielka, ktr zarwno ksi Bolesaw, jak i wy teraz na moje barki kadziecie, ale skoro krzywda si dzieje synowcom jego i to rk ich brata, pryncepsa, to ja zmilcze nie mog. Prawo mam i obowizek o tych sprawach gono z ksiciem Wadysawem mwi i napomnie gosem rodziciela
163

ojca, ktry w pockiej katedrze prochy swoje zoy, a doczesne zmartwienia mi przekaza. Przyjdzie mi przeto przygotowania do lubu odoy i w drog do Krakowa wraz z wami si uda. Skoro taka jest wola Pana naszego jedynego Jezusa Chrystusa - z jego piersi wydaro si cikie powietrze, tak cikie e wszyscy to odczuli jako wasne kady z nas musi swoje zadanie na tym ziemskim padole wykona aby sowo si wypenio. Szykujmy si zatem do drogi. Dzie wyznaczonego spotkania ju niedugo, a wic czasu jedynie na podr zostao. Z poselstwem modszych braci Wadysawa pewnie ju pod Krakowem si spotkamy. Zaraz po Jutrzni z Obina wyruszy orszak bez zbrojnej stray w kierunku Krakowa. Jesie tego roku bya zupenie inna ni zazwyczaj bywao. Brak byo ciepa, babiego lata a jeno mrz i nieg szybko przyszy razem z wiatrami silnemi i nie wryy nic dobrego. Wiatr szala po polach tak potny, e stare drzewa wyrywa z korzeniami i rzuca nimi o ziemi, grube konary od pni oddziera i pozostawia na poniewierk. Nawet niebiaski abd, ktry do tej pory na niebie rozwija swoje skrzyda znikn, robic miejsce wojowniczemu Orionowi. Stara Jarucha odesza ju dawno w kijowskim kraju, Kupicha w laskim borze te ju ducha oddaa i nie zosta ju nikt, kto by znaki te przeczyta umia. W Krakowie ruch wielki na zamku trwa, przygotowujc si do przyjcia posw. Kady, od zausznikw ksicych po koniuszych i sub czeka w napiciu co te te posy przynios, jakie zmiany uczyni, czy zmikcz wadysawowe serce co kraj podatkami uciska. Dobiesaw podszed do drzwi komnaty i stra co przed nimi staa otworzya je przed nim. - Moci Ksi, posowie przybyli i na posuchanie czekaj - rzek kaniajc si Wadysawowi i nieznacznie zerkajc na Agnieszk - Razem z nimi przyby Piotr z Wrocawia, bo i widziany by pomidzy niemi. - A nie mwiam? - Agnieszka z wyrzutem spojrzaa na ma - A ostrzegaam e ten wadyka sprzymierzy si z twymi wrogami i przeciw Tobie pjdzie. Ty mnie nie chcesz sucha. On chciaby na Twoim tronie zasi a prawowitych nastpcw, dzieci nasze, w niwecz obrci i z kraju ojcw wygna. Ty jemu lepo wierzysz, a tu masz, wyszo szydo z worka, kto z kim trzyma. To to jawna zdrada, on przeciw Twej wadzy wystpuje. - Obaczym z czym przychodz - z cikim sercem wzdychn Ksi - nie atwo mi w jego zdrad uwierzy bo on mnie wychowa i w moich yach krew jego ony a siostry mej rodzicielki pynie, ale i czasy i ludzie zmieni si mog. - Oka si wadc swojego kraju, a nie owczym w lasach, ktry jeno od drzewa do drzewa hasa a po krzakach si ukrywa. W moim kraju posplstwo tward si rk trzyma aby gowy znad kolan nie podnosio. Ty we wasnym domu ani wadzy ani poszanowania nie masz a co dopiero w kraju caem. - Agnieszka, jaki lisica podkradaa si do ma a widzc zniecierpliwienie na twarzy Wadysawa nie przestawaa burzy jego krwi a w gowie miesza.
164

- Dosy - zawoa Ksi - Moci marszaku ka prowadzi do sali audiencyjnej i tam niech czekaj, a nie zapomnij stray przy drzwiach postawi jakby co miao si wydarzy. Dobek cicho opuci komnat i drzwi si za nim zamkny. Wadysaw rozpocz nerwowy marsz po komnacie aby troch ukoi nerwy i nie okaza saboci przed posami braci. Posowie zostali wprowadzeni do sali audiencyjnej a wierzeje si za nimi zawary. Przed drzwiami, jak i za drzwiami stany strae co wywoao niemae poruszenie. - A c to za zwyczaje posw wizi ? Czye wolnoci pozbawieni zostalimy? Czy na nasz ywot Wadysaw chce nastawa? - Komes z Mazowsza nie potrafi ukry wzburzenia i ju za miecz chcia chwyta, gdy go pocki biskup Aleksander uspokaja zacz - Pax Panowie Pax, pki nie wiemy co si sta mogo nie ma co gwatu wszczyna i rwetesu poczyna. Rola posw rzecz wita i tak traktowana by musi. Nie poway si Wadysaw na nasze gowy nastawa, a gdyby i poway si rk na nas podnie to zdawa spraw bdzie przed caym Kocioem witym, bo to tak samo jakby i na niego swoj rk podnis. Nagle drzwierza si rozwary i wkroczy Ksi Wadysaw w otoczeniu stray przybocznej. Posowie rozstpili si jak wody Morza Czerwonego przed Mojeszem i pokonili gowy przed wadc. Ten, niczym dumny paw przemierzy sal audiencyjn i wspiwszy si po stopniach zasiad na stolicy. Nawet siedzc z gry spoglda na przybyych tak jakby chcia si rwna Bogu bo ponad biskupy siga. Za pozwoleniem ksicym i prob posw jako pierwszy gos zabra Biskup Aleksander co to w katedrze pockiej posugi sprawia i jako pierwszy nad modym jeszcze wtedy Wadysawem piecz sprawia w grodzie jego dziada i wielkiego wadcy Hermana. To on jako pierwszy w dziecko prawa ludzkie i boskie wpaja to i teraz Wadysaw ze wzgldu na urzd jego i wspomnienie przodkw lepiej go wysucha i ale w sprawie jego owczarni przyjmie. - Moci Ksia - w te sowa rozpocz sw przemow biskup - w sze dni Pan nasz Bg Jedyny, ktry jest w niebiesiech wiat stworzy i cika to bya praca bo w sidmym dniu poczywa musia, ale wszystko co stworzy dobrym si wadawa byo. Wszystko piknie uoy, drzewa rosn w pobliu mocne i niezdobyte bory tworzc, ptaki, ktre granic nie maj, najpierw si pary, potem w wiksze stada zbieraj by razem przey czas trudny, nawet wilcy w lesie watah poluj gdzie kade z nich mama swoje zadanie do spenienia. Szstego dnia stworzy On czowieka i nakaza ziemi poddan sobie czyni. Opowiem Ci panie jedn histori, a byo to tak: Przepikne jezioro, ktre rozprzestrzeniao swe wody daleko hen poza horyzont dawao ycie wielu stworzeniom. Wody osigajc barw bkitu nieba, uszczyy si lekko od poudniowej bryzy. Wiele wysp, ktre wyrastay z wody jak pieczarki na ce zamieszkane byy przez wiele rodzajw ptakw. uraw, ktry dumnie brodzi przy
165

brzegach jeziora, niepodzielnie panowa nad wszystkimi wodami. Nawet nad tymi z pnocy. Na poudniowym kracu jeziora, swoje gniazdo mia przepikny biay abd, ktry wielokrotnie wsplnie z urawiem, oblatywa jezioro w poszukiwaniu lepszych miejsc erowania. Byli jak przyjaciele, jak bracia, jeden stojcy za drugim.. Czasami wody jeziora byy mcone przez wiatry pnocne, ktre pustoszyy tamtejsze wyspy, lub wiatr ze wschodu, szarpicy trzcinowiska i niszczcy spokj tych wd, jednak uraw i abd potrafili zadba o wody przybrzene. abd zawsze nadstawia swoj wielk siln pier aby osoni urawia. Jednak przyszed dzie kiedy uraw szykowa si w dalek podr. Piecz nad jeziorem pozostawi czterem orom, podzieliwszy je wczeniej na pi czci a abdziowi nakaza opiek nad orami. Ory chocia pochodziy z jednego gniazda, nie zgadzay si z decyzj urawia, bo najstarszy twierdzi e to jemu naley si wadza nad caym jeziorem, i rozptaa si wielka walka na niebie. Ory to wznoszc si to pikujcy wyczyniay miertelny taniec. Zerwa si wielki wiatr, ktry wyrywa drzewa na wyspach, podnis taka wielka fale e linie brzegowe zaczynay zanika, wiele ptakw zgino. T walk wygra najstarszy, a modsze pochoway si w swoich czciach stawu. A staw zacz dzicze i marnie. Tako i ty czynisz z ojcowizn twoj. O ksita i wodzowie! Wicej dbacie o upienie ubogich ni o wasze poytki; za krzywd sobie poczytujecie, jeli ubogi co swego posiada; mylicie, e to strata wasza, gdy co naley do innego. Przecie wiat zosta stworzony dla wszystkich, a wy go sobie samym przywaszczy usiujecie. Juci, bo nie tylko ziemsk posiado, lecz i samo niebo, powietrze, morze i wszystko, co w nich yje i porusza si, uwaacie za przeznaczone dla was. Czy anioowie maj przydzielone sobie przestwory niebieskiego raju, abycie i wy ziemi swoimi granicami przedzielali? Ptak przycza si do ptaka, na koniec niezmierne gromady wzbijaj si ponad chmury; zwierz za zwierzem goni i zbija si w wielk trzod; ryba nie odstrcza si od ryby, lecz tworz ogromn awic, co i obron, i ochot w nich budzi pospln. A tylko czowiek czowiekowi staje si wrogiem. Wadysaw zasucha si w opowie biskupa Aleksandra i zaczyna ju rozumie o czym on prawi. Twarz jego zagodniaa i lekki umiech na niej zawita gdy drzwi sali si rozwary i jak burza wpada do niej ksina Agnieszka. Bezceremonialnie zbliya si do podestu na ktrym ustawiony by tron, wspia si po schodach i stana obok ma, szepcc mu gorzkie sowa na ucho. Kiedy skoczya wyprostowaa si dumnie i stojc po prawicy ma znacznie go przewyszaa. Posowie, eby w twarz jej zajrze mocno musie gowy zadziera. We Wadysawa jakby diabe wstpi, twarz znw mu w gniewie staa, z oczu posypay si skry niczym w piekielnym ogniu. Z ust jego cinitych tak mocno e a biae si zrobiy jak nieg bo caa krew z nich usza wydoby si jeden jeno warkot - Niech opuszcz swoje dzielnice synowcy Salomei i precz uchodz, to moe wtedy im ycie daruj. Sowa te zmroziy wszystkich uczestnikw posuchania lecz biskup niezraony Wadysawow nienawici i pozbawiony strachu, a wypeniony bo odwag w te sowa zwrci si do Ksicia - O przewrotnoci kobiet! Ilu ludzi ginie, jeno by si niewiast dogodzio woli! Niewiasta tobie, o ksi, narzuca kade swoje zdanie, niewiasta nakazuje, co
166

masz mwi nam, dostojnym mom; niewiasta, o ksi, wymaga od ciebie takich dostatkw, aby sama w rozlegych przechadzaa si komnatach, aby sama pijaa z kosztownych kielichw, aby na srebrnym odpoczywaa ou, aby zotem obwieszaa ramiona, a szyj klejnotami, aby ona jedna krlowaa, a prawdziwi i prawni dziedzice zostali wygnani z pastwa. Ju lennikom twoim zacinym kazaa dobra bra i grabi, pustoszy i pali, ju ich nie za braci, lecz za zdrajcw poczytaa. Ju wydala wyrok na twe, o ksi, panowanie! Nie czekajc na odpowied, biskup uderzy trzykrotnie pastoraem w podog, odwrci si od ksicia i wyszed powolnym krokiem z komnaty, zostawiajc w przeraeniu wieckich wielmow dzielnicowych i na ich czele komesa Piotra. Ten widzc czerwone ze wciekoci wypieki na twarzy pryncepsa, sytuacje chcc ratowa i gniew ten umierzy, stan na miejscu gdzie przed chwil biskup Aleksander przemawia, zgi kolano przed ksiciem i po chwili milczenia zabra gos. - Miociwy Ksi - odezwa si gosem powanym - pki ja bd yw, nie wyjdzie mi z pamici w dzie i godzina, ktre i dla Mioci Waszej pewnie pamitne bardzo by musz. Pomnicie, Ksi, w smutny dzie jesieni, gdymy to oba razem stali u tego oa, na ktrym krl mj, pan mj, ojciec mj, a wasz te rodzic kona otoczony biskupy, wrd modlitw naszych i jzykw. Nie wysza wam z pamici ta twarz boleciwa wielkiego rycerza, co ycie cae przewojowa, a mia wicej blizn ni lat - gdy na t, ktr wdow mia zostawi, patrza, na maluchnego swojego Kamierza, dla ktrego ziemi nie stao, na ledwo dorastajcych ksit, bracie wasz, Henryka, Bolesawa i Mieczysawa. Ja to do dzi dnia jeszcze sysz, jako modlitw ledwie odmwiwszy ostatni, poleca wam pocz sieroty. Bdziecie wy z dziemi i wyrostki wojowali i gnbili je? Nie, nie Miociwy Panie! Lepsze bogosawiestwo ojca zza mogiy ni korona! Ja, co pomn wieczr ten, posusznym gosowi pana by musz. Bo zwrci si do mnie miociwy pan i rzek: "Wy ojcowie duchowni, pasterze, ty Piotrze, wierny mj sugo, wy wojewodowie, strzecie woli mej, aby si dzieciom krzywda nie dziaa. W smutku pogreni przychodzimy do ciebie, pryncepsie, prosi o utracony pokj. Postaraj si zapobiec klsce. Oto upada ju pastwo a nadto zhabione. Jeli ty go nie podeprzesz, wnet postrada ca si. Najbardziej w tej chwili, miociwy ksi, potrzeba zdrowej rady. Porad tedy, ksi, bagam ci o to, aby pastwo nie popado w jeszcze wiksze niebezpieczestwo. Zaklinam ci, odmie swoje zamiary. Wszak nieraz ci napominaem, aby raczej przeciwko wrogom Chrystusa, przeciw Prusom i Jawiey obrci or i przygotowania wojenne, przesta przeladowa swoich braci, dokucza im nielitociwie, aby krwi chrzecijaskiej nie przelewa, albowiem bracia twoi, ktrych wojn nkasz, na nic takiego nie zasuyli, owszem tobie posuszestwo okazywali, powaanie, sowem, wszystk powinna mio oddawali. Wybacz mi, wspaniaomylny ksi, bo szczer prawd mwi. W przeciwnym razie susznie podnios bracia or, aby broni siebie i swoich praw po ojcu. Z nimi przeciwko tobie walczy bdzie sama pobono, sprawiedliwo i szczera wierno. Za tob wymienione cnoty bynajmniej nie przemawiaj, dlatego na prno podejmujesz swe wysiki. Czy sdzisz, e kady nie poczy si raczej z nimi nieli z tob? Kt siebie
167

samego ochoczo za nich na mier nie narazi? Tobie za, ksi, moe nieszczliwie powin si noga. Przypomnij sobie, jak za twego ojca, wielkiego Bolesawa, caa Polska kwitna, jak cae krlestwo byo silne i potne. Alici z chwil, kiedy wcisna si niezgoda, wszystko si rozpada, dawna sawa marnieje. Winiene aowa narodu twego, tak ze wszech stron zwanionego. Rodzic twj napomina ci, aby praw cile przestrzega i wszystko pastwo utrzymywa w dobrym pokoju. Ty zdajesz si czyni przeciwko rozkazom ojcowskim, nawet krwi swojej nie ochraniasz, cho powiniene jej broni. Bagam ci, mj ksi, baga ci o to cae grono panw wieckich, dzi tu u ciebie zgromadzone. Zaniechaj swego gniewu i oka nam askawe oblicze. Koniec wojny jest zawsze wtpliwy, a trudy jej uczestnikw niewymowne. Miej przed oczyma Boga, ktry sprawiedliwie oddaje kademu wedug czynw jego. Karccej jego doni adna zo nie ujdzie. - Co ja chc, co kto chce, co ojciec da, nie znaczy tu wiele. Pomylcie no, Piotrze, nie o sierotach, a o ziemi tej sierocej, ktr nieboszczyk jak placek dla godnych pokraja. I nie on sam j dzieli, ale wdowa Salomea uprosia biskupw, a ci jej pomagali, aby im rzdzi acniej byo samym i panowa. Nie my tu ju ksitami, ani oni, i sprawa to nie krla nieboszczyka, ale ich. Dawnom, Piotrze, uwaa twe sowa za zdradne, lubo* a dotd milczc to ukrywaem; wszelako nie s mi tajne knowania, jakie w mym pastwie wszdzie uprawiasz, podajc przerne rady mym wrogom. Ale by mnie zrozumia dokadniej, uwaam za pewnik, e ty jedyn przeszkod, by bracia si nam poddali. Bacz przeto by caa ta sia z ktr tutaj przemawiasz przeciwko tobie si nie obrcia. Gniew Wadysawa by tak wielki, jakiego nikt jeszcze z obecnych nie widzia. Zerwa si z tronu i zgrzytajc zbami jak czort jaki, mielc w nich sowa przeklestw opuci komnat pozostawiajc towarzystwo bez sowa. Agnieszka dumnie podnosz gow, kademu spojrzawszy w oczy, opucia sal za mem. Po wyjedzie posw Krakw jakby nagle opustosza. Powietrze, chocia jeszcze nie zima, zmroone szronem, kado si po polach a nad miastem na zowieszcz wrb kryy stada krukw i wron. XXX - Od czasu powrotu z Krakowa pan Piotr jakby odmieniony chodzi Kontynuowa swoj opowie Dormir w karczmie u starego Anzelma - Jakkolwiek nigdy nie szczdzi datkw na biednych i koci, tak teraz jakby co go optao. Rozdawa majtek na lewo i prawo. W szczeglnoci na zbone cele. Kocioy stawia po wszystkich swoich ziemiach, te darowujc klasztorom i bliskim. Czas przygotowania do lubu moci Jaksy, ksicia co to w jego yach krew Serbw pyna i swojej ukochanej creczki Beatrycze, ktr czule Agaphi nazywa powinien by dla niego najweselszym czasem, tak jednak si nie stao. Jakby co wiedzia, jakby przewidywa, to co si niechybnie sta miao i to co si wydarzyo. Nie sucha moich ostrzee aby Wadysawowi, a w szczeglnoci tej Niemrze i jej zausznikowi Dobiesawowi nie ufa, ucieka i schroni si u Juniorw, gdzie przecie i tam mia swoje woci, opuci Obin
168

a to wszystko nie przyschnie jak rana na ciele ktra z czasem si zarasta. On jednak za nic mia te moje sowa, i ani sucha o tym nie chcia. - Nie bd miesza si pomidzy braci, zrobiem wszystko com mg, aby Kainowemu grzechowi zapobiec i nie rozlewa krwi braterskiej, ale wida to rodzinne przeznaczenie, aby tak si stao. Ja nie bd ucieka przed moim i na ziemi moich przodkw ostan - mawia i zmilcze mi kaza abym wicej o wyjedzie nie wspomina. Na luby Wadysaw nie przyby chocia i on mia zaproszenie, ale wysa Dobiesawa. - Dobiesawa? Jake to tak? I co? Pan Piotr posadzi tego zdrajc przy swoim stole? Tego ktry si o rk Beatrycze stara i szar polewk dosta? - ludzie w karczmie nie mogli wyj z podziwu nad wielkodusznoci komesa. - Eee, to pewnie nie o Dobka chodzio a o osob ksicia Wadysawa, ktrego to on zastpowa, bo do tego, pomimo jego grb Pan Piotr wielki czu szacunek i Dobiesawa na honorowym miejscu posadzi, ale nie o tym prawi miaem, bo ten pies, ten zdrajca i lis wiatrem i zdrad podszyty inne mia zamiary co si tu po nowym roku okazao. Od godw a do nowego roku zabawy trway, szlachetnych goci byo co niemiara, ycze i pieni a nawet pokazw rycerskich byo tyle e kady zapomnia o zimie, o czarnych chmurach, ktre gromadzi si zaczy nad grodem Piotrowym, jeno on chyba nie zapomnia. Tu po nowym roku gocie si rozjechali dzikujc za gocin i poczstunek, nawet modzi, dopiero co polubieni sobie maonkowie wyjechali do Miechowa, i nikt nawet w najmielszych przypuszczeniach nie dopuszcza myli tego co si sta miao - Dormir na chwil wstrzyma gos i pocign spory yk z garnca - Ju wieczr dobrze osiad na ziemi kiedy ten zdrajca dwr opuci mwic e Ksi pan zblia si do swoich woci na Ostrowiu Tumskim i przyzywa go do siebie. Jako to i dziwne mi byo bo aden goniec nie przyby to i skd ten lis przebiegy mg powzi te wiadomo ale e i szatan rnymi cieki chodzi i swoje ma sposoby, to em si sowem nie odezwa a i odrzwia dworu przed nim otworzy eby si go pozby jak najszybciej. Cisza wielka i spokj zapanowa w Obiskim dworcu i juem lej oddycha i po skoczeniu swoich obowizkw spa si pooy, gdy jak mi si zdao e gow em zoy jeno chwil temu gdy strae mnie ze snu wyrway powiadajc e Dobiesaw pod brama stoi i wpuszczenia da gdy Ksi Pan chce natychmiast Pana Piotra widzie. Ledwiem zdy drzwi bramy otworzy, bom rozpozna psubrata, gdy mnie chmara opada i anim zipn gdy zwizany jak baran leaem z gaganem wetknitym w gb. Wpada ta szaracza do grodu, wielu moich z betw ranic z gry ich pocigali. Widziaem Dobiesawa jako szatan prowadzcy swoich pomocnikw wpad do dworu i tylko dar si jak samo LichoXXIX - ywcem bra, ywcem. Wycignli Pana Piotra z domowych pieleszy i jak woa na rze na postronku prowadzili, tak jak sta, w samej koszuli jeno. Zaraz za nim najmodsze jego dzieci witosawa, co to przy rodzicach jeszcze by. Wrzucili nas na wz i w ciemno ku Ostrowiu powieli. U komesa nawet wtedy wielko czowieka byo wida, bo ani o wolno nie baga, ani nie skomla jak stuczony pies o ycie, jeno siedzia wyprostowany ze zwizanymi koczynami, bez sowa, wpatrzony gdzie w ciemno. Nie mogem z nim sowa zamieni bo mi szmata w gbie przeszkadzaa gboko w gardo wetknita. Szczeka jeno ten pies Dobek, e to niby Ksi Pan zleci i to na jego polecenie Piotr pojmanym zosta a jego dobra odebrane, za zdrad. W Ksicym
169

grodzie, gdy zatrzasny si wierzeje, zrzucono nas z wozw na rodku podwrca jak wory i zawleczono do chlewu gdzie pord wi nas zamknito. Przez drzwi wida ju byo pierwsze promienie soca i sycha byo ruch wielki. Kto wjeda, kto wyjeda, rejwach taki jak na witym odpucie, ale i nam spokoju nie dane byo zay wrd tych wi. Drzwi rozwary si na ocie ca i pojawia si zjawa jaka i wya tak gono e nawet poj nie mogem w czym jest rzecz. Juem myla e to sama mier po nas przysza i napawa si naszym widokiem, odartych ze wszystkiego, z odzienia, wiary i honoru, utaplanych w wiskim ajnie. - Nareszcie jeste we waciwym miejscu - krzyczaa Agnieszka, bo to ona w drzwiach stana i ze skrami w oczach patrzya na pana Piotra - Ty myla e ponad ludmi stoisz? e prawi wszystko moesz a kara ci nie spotka? e wolno ci bezkarnie oszczerstwa przeciw mnie mojemu mowi rzuca? - miotaa si w drzwiach - Nawet gdyby to prawda bya nie moe co takiego uj ci pazem. Gdzie teraz twoja buta, malutki czowiecze? Jednym moim butem mog ci zgnie jak robaka. Fortuna na pstrym koniu jedzi moci palatynie od wiskiego stada, a kara za ci nie ominie. Pan Bg nierychliwym jest ale za to sprawiedliwym, oddajc cie w moje rce. - Odwrcia si na picie i wysza na podwrze - Dobiesaw - zawoaa. Ten jak duch zaraz pojawi si przy niej. - Jego gow na tacy chc widzie abym moga objada w jego towarzystwie. Taka jeno kara moe by sprawiedliw za to co mi zrobi. - O HerodiadaXXX przebrzyda - pomylaem - nienawi kobiety od wszystkich zych mocy gorsz jest i pewnikiem jestemy zgubieni. I nam przyjdzie garda nadstawi - spojrzaem na Pana Piotra, ale ten niewzruszony siedzia, adnych emocji nie ukazujc. On wyglda tak jakby wiedzia co si stanie i pogodzony teraz z pokor znosi wszystkie zniewagi. - Moja Pani - Dobiesaw z gosem zbitego psa piszcza do swojej Herodiady Ksi Pan zakaza, garda dam gdy to uczyni a i na tobie jego zo skupi si moe. Jego wol byo ywym go przed jego oblicze ostawi. W Agnieszce jakby wszystko si zagotowao, pomna na wol Wadysawa, z czerwona od wciekoci twarz w dworcu si zamkna. Dormir na chwil zakoczy swoja opowie rozgldajc si po przeraonych twarzach suchaczy. W Karczmie panowaa taka cisza e sycha byo skrzyda muchy, ktra wanie siadaa na stole, a stukot jej ng o drewno krokami mierci wydawa si mg. - Jezusie Nazareski - Benedyktyn Maur co to by wrd zebranych i z zapartym tchem opowieci sucha zrobi znak krzya jakby od zych duchw chcia si opdzi i mia obawy e sama opowie moe je przywoa - adnej witoci dla tej nieczystej kobiety nie ma, na tak witego czowieka si porwaa. Widzi Pan Nasz Jezus Chrystus jej uczynki i sprawiedliwa j za to kara czeka. Naci zwilyj jeno troch swoje gardo i opowiadaj dalej, jake to moci Dormirze cudem z ap tej wiedmy si wyrwa? - Cudem powiadacie moci kanoniku? Moe to i prawd jest, bo jeno cud chyba sprawi e biskup Janik jeszcze po weselu z Wrocawia nie wyjecha a goci si u biskupa wrocawskiego. To jemu i jego porczeniu zawdziczam pozorn wolno moj. Szczciem moim blask skarbw i mamony zalepia drczycieli. Gdym tak lea na
170

wiskim ajnie wywleczono mnie na podwrze, potem obmy mnie kazali i odzia abym smrodu do dworca nie wnosi i postawiono mnie przed marszakiem. - Dzielny rycerzem moci Dormirze - powiada - i sawa twoja daleko siga. Wol Pana naszego Ksicia Wadysawa jest aby nam swoim ramieniem suy i mdroci siwej gowy dobre rady dawa - Dormir przecign doni po swoich wosach, mocnych silnych i dugich, ktre czas srebrnym szronem pomalowa - Jeno jeden jest warunek, aby si Piotra wyrzek i zdradzi nam gdzie to on swoje skarby skrywa. Nie poskpi ci nasz pan nada, majtkw i zaszczytw ktre przy nim osign moesz. - Jake to tak? Mam mego ycia si wyrzec? - pomylaem - Tego komum wiernie tyle lat suy? Na to jedynie witego Piotra sta byo aby si swego nauczyciela wyprze, a e ja jako i wszyscy wiecie witym nie jestem tedy rzekem mu tak - Pomylna fortuna zwizaa mnie z komesem Piotrem, tedy i teraz nieszczcie nie jest w stanie mnie z nim rozdzieli. Cokolwiek si memu panu przytrafi to i ja bd przy nim wiernie sta i honorem to znosi. Wol ebra po chaupach lubo i pod kocioem w worze pokutnym prosi nili wasze bogactwa i dostojestwa nosi z twarz przyobleczon w hab. - Skoro nie chcesz wyrzec si Piotra, swoj wolno pienidzmi okupi musisz, bo spotka ci co znacznie gorszego nili twego pana - Wrzasn Dobek i ju zaciera rce na bogactwa, ktre z mojej wolnoci spyn na niego maj. Sama ta myl osodzia mu porak, ale i dla niego bogactwa, a dla Wadysawa sowo wanem byo. - Jeli ju tak ma by koniecznie - powiedziaem - nie chc aby ze mnie dla pienidzy skr pasami darto. ycie warte kadych pienidzy, jeno prosz aby mi zwoka udzielona bya na zebranie potrzebnej sumy i podana wysoko okupu a ja pienidze zbior, ale i tak do komesa Piotra powrc. - Dobrze wic, skoro taka wola. Piset grzywien zapaci musisz. Ksi Pan jedynie oczekuje dziesiciu osb aby za ciebie powiadczyli majtkiem swojem i dostaniesz czas aby potrzebna fortun zebra. - Ha - pomylaem - ja i piciu nie mam a wszystko com mia odoone rozkradzione zostao. Dano mi tedy papier, piro i inkaust abym mg lista napisa i pierwej tych dziesiciu porczycieli zebra, tedy pierwsz osoba do ktrej skierowaem me sowa by nie kto inny jak biskup Janik. Ten to zebra dostojnikw i za mnie powiadczy przed Wadysawem. Kiedy to ju si dokonao zostaem zwolniony, i musiaem opuci mojego pana w nieszczciu ale tylko po to aby dla niego ratunek znale. Kiedy uwolnionym na Obin si uda aby si pani Mari pokoni i zda jej relacj z tegom co widzia, na Obinie ju pachoki Dobiesawa panoszyy si po wszystkich zaktkach, rozgrabiajc to co jeszcze rozgrabionym nie byo. Nagle kto przeraonym gosem zawoa - Poar, Obin ponie Wszyscy rzucili si do okien aby t poog co to po wieczornym niebie si rozlaa krwist czerwieni, gdy drzwi karczmy si otwary i wbieg przez nie jeden ze stranikw z Piotrowego dworca, ktry to pod Dormirem wczeniej suy - Dormirze - zawoa - Dworzec spldrowany i do cna spalony, Pan Piotr do Krakowa wzity a miociwa pani Maria z caym swoim dworem za swoim mem do
171

crki swojej wyjechaa, do Miechowa, aby bliej ma i syna si znale w potrzebie pachoek ledwie powietrze apa i nie mg sowa wicej wypowiedzie. Dormir zerwa si z awy niczym okrt ktry wanie potny wiatr w agle zapa, chwyci za wielki miecz co lea obok niego na awie i wypad przed karczm. - O niedoczekanie ich, psie krwie. Zemsta bdzie krwawa. W drog mi czas panowie, w drog, mj pan ratunku czeka Z wpraw modzika wskoczy na siodo swojego karego konia i pogna w ciemno. uny dopalajcego si grodziszcza jeszcze dugo owietlay mu drog. XXX ciany ciemnicy byy wilgotne i zimne. Wzrok przyzwyczai si do ciemnoci i rozrnia ju rne szczegy otoczenia. Wiedzia e nie jest tutaj sam. Gdzie w oddali sysza cikie oddechy i delikatne jczenie innych, niewidocznych osb ukrytych za zaomem muru. Zgrzebny wr w ktry go przyodziano bolenie rani ciao. elazne bransoletki, ktrymi przykuty by do ciany obtary skr a do krwi. Piotr siedzia skulony na ziemi wycieanej som, zimno wdzierao si do kadego kawaka jego ciaa, sigajc koci. Labirynt podziemnych korytarzy w ktrych go zamknito przynosi dwiki z najdalszych kocw. Sysza kucie metalu, czu kade uderzenie mota o kowado, kady wydech miecha tchnity w pomie paleniska, krzyki winiw przypalanych elazem i amanych koem. Tajemnice o ktrych wczeniej nie wiedzia, tajemnice krakowskiego podziemia otwary przed nim swoj wiedz. Wiedz blu i cierpienia, wiedz drogi innej ni dotychczas szed na spotkanie ze mierci. - Ojcze - modli si bezgonie zzibnitymi wargami - jeli to moliwe, oddal ode mnie ten kielich, jednak zwa Panie e nie moja lecz Twoja wola niech si stanie. Wybacz mi Panie bo zgrzeszyem przeciw Tobie, jeno spjrz swym askawym okiem na dzieci moje umczone. On niczemu nie jest winien. Gowa opada mu na piersi. Nie cz blu, czy strachu - mier kademu z nas pisana - jak mawia - i prdzej czy pniej z ni spotka si kademu przypadnie. Ile to dni ju tutaj siedzi? Dwa? Trzy? Czy moe tydzie? Nie potrafi tego zliczy, dopiero teraz czu si stary, tak stary jak ziemia. Brakowao mu umiechu ony, ktr kocha jak tylko moe kocha czowiek. Tylko ona potrafia doda mu si, przezwyciy kad swoj sabo i ta myl wanie dodawaa mu si. Nigdy jeszcze tak bardzo nie czu si samotny. W tych ciemnociach wszystkie inne zmysy wyostrzyy si do nieprzecitnych rozmiarw. Czu kady powiew powietrza, sysza myszy jak w somie przemierzaj swoje drogi, a gdy powieki mocniej zacisn widzia soce na niebiaskich kach, sysza piew anieli i szum laskiego boru. Jeszcze ciemna noc panowaa w komnacie , gdy Agnieszka zerwaa si z wielkim krzykiem z oa, jakby co si palio li tylko jakie nieszczcie j spotkao. Wadysaw poderwawszy si, chwyci za niewielki sztylet schowany w zakamarkach oa, stra ktra staa przy drzwiach wtargna do komnaty. - Co si stao? - zapyta, gdy nie potrafi znale niebezpieczestwa i kiwn na stra e nic si nie stao.
172

- Diabe mi si przyni - Agnieszka caa roztrzsiona jeszcze nie moga z siebie sowa wydoby - Sta nade mn i si mia szyderczo, patrzy mi w twarz bezwstydnie i pywa po caej komnacie, ja zatykaam uszy eby tego nie sysze, ale ten miech wdziera si wszdzie - rozdygotana rozgldaa si wok czy zjawa jeszcze jest gdzie w pobliu - chciaam uciec przed tym miechem ale nie mogam, z kadego miejsca naszego domu, w ktre uciekam, dobiega do mnie ten miech i jego twarz, ta okropna twarz, pogubiam gdzie buty, te nowe od Ciebie i dopiero jak uciekam z domu wszystko si skoczyo, obudziam si zlana potem. To byo straszne. - Jaki bies si moe Tobie ni? Sen, mara, to tylko zy sen. - Ale to by on, ja wiem e to by on - Agnieszka nigdy jeszcze nie okazywaa tak wielkiego strachu jak teraz. - Jaki on? Mw skadniej bo i poj nie mog - To by Dormir, ten suga Piotra co to e go na wolno wypuci za piset grzywien. Ale przecie on takiej sumy nie ma i mie nie bdzie to i sowa nie dotrzyma. Zabi go trza byo, zabi ich obydwu, gow na srebrnej tacy niech zo, to i wtedy sny si skocz i Ty panie i ja spokoju zaznamy. - Nie godzi si komesa Piotra ywota pozbawia bo i czynw bohaterskich dokona i by ojca mojego wiernym przyjacielem a i mnie we wczesnych latach opiekunem. C mnie biednemu teraz czyni? Panowie za nim w drzwi wal garci ca, biskupi si upominaj o niego okup chcc paci. Wrzawa si wielka podniesie jak ycie odda, ale i bez kary za jego zdrady te osta si nie moe, bo gdzie wtedy zajdzie kraj gdy krl szanowanym nie jest? - Na swoje nieszczcie i swoj zgub ywym go ostawisz. Ten czyn przeciwko Tobie si odwrci, bo kady dobry uczynek ukaranym bdzie, pamitaj. On przeciw Tobie z Salomei synowcami stanie. - Skoro ju tak na jego krew nastawasz - Wadysaw po chwili milczenia spojrza na on - to mu oczy metalem ka wypali i jako zdrajc na poniewierk wygnaj, poza nasze ziemie - jak Piat wyrok wyda i rce umywszy, opuci komnat. Ledwie Wadysaw znikn za drzwiami, gdy w nich jak zy duch pojawi si Dobiesaw. - Syszae? Jest twj, czy co powiniene - z wciekoci wysyczaa jak mija i gestem nakazaa mu odej. Usta Piotra wci skaday si do modlitwy. - Ojcze nasz Ktry jest w niebiesiech - szepta gdy cichy szept rozleg si gdzie tu przy nim - Knia - saby gos szepta - Ej, knia, ty wielki pan i szczodry by, nie boj sa. Niszto nie mw jeno suszaj - mczyzna delikatnie poruszy si szurajc som - Dobek szuka kogoto aby ci aczki wyrzeza i nikto nie choczet. Nikto nie choczet ruki na tjebia podniesi, ja etawo zdieaju. Mene miert i tak diot. - Kim jeste? - Piotr chcia si odwrci, ale tylko dotkn doni mczyzny. Bya silna, caa pokryta starymi ranami i wieymi strupami, szorstka, a jednak ciepa. - Tisze, Knia, tisze - mczyzna chcia wyrwa do ale silny ucisk doni Piotra trzyma j jak w kleszczach - Ty prasti mene, kak ty budiesz z Bohom gawarit, skai jemu
173

sa mene horosze sawa, tolko kriczi, kriczi kak budu eto dieaty, eto dla mene i tebe, kriczi. Prasti mene knia, mnie para, syszysz? - mczyzna na chwil zawiesi gos - idu - I odpu nam nasze winy, jako i my odmyszamy naszym winowajcom koczy modlitw komes, a Rusin, tak cicho jak si pojawi tak cicho znikn. W korytarzach podziemia gwar si zrobi. Pachokowie z pochodniami w rkach pospiesznie przemierzali labirynt by znale si przy Piotrze. Zza ich plecw wyonia si posta Dobiesawa. - Bra go - warkn Pachokowie zdjli elaza z jego rk i rzucili go na ziemi. Znowu zaoyli sznury na rce i powlekli korytarzem na niewielkie podwrze otoczone wysokim murem cian. Biay nieg w promieniach soca by taj jasny e Piotr musia zamkn oczy aby przyzwyczai si do wiata. Oczy, trzymane w ciemnicy teraz a bolay. Zimny nieg agodzi rany na jego ciele. Oczy zdoa otworzy dopiero na rodku podwrza gdy silne rce pachokw chwyciy go tak e ani rk ani gow ruszy nie mg. Podnis wzrok do gry i w jednym z otwartych okien zobaczy Agnieszk z dum na twarzy przygldajc si wyrokowi. Piotr zamkn oczy. - Przebacz im Panie, bo nie wiedz co czyni - modli si - Zdrowa Mario, aski Pena, Pan z Tob - poczu ciepo zbliajce si do twarzy i usysza szept - Kriczi W pierwszym momencie nic nie bolao, tylko w powietrzu rozszed si smrd palonej skry i wosw. Zacisn zby. - Kriczi ybit - woa gos - Kriczi, bo mene ubijut Potworny bl wrazi si w gow jak gwd wbijany w drewno. Porazi wszystkie czonki, chcia si wyrwa ale potne rce pachokw na to nie pozwoliy. Przez ten bl przebija si gos - ybit Kriczi Piotr uwolni powietrze zatrzymywane w piersiach i jego gos blu wznis si ponad Krakw i rozszed si po caej ziemi. Stada wron, ktre z wie zamkowych przyglday si egzekucji od tego krzyku poderway si do lotu i kryy nad miastem. Agnieszka z zadowoleniem na twarzy odwrcia si na piecie i znikna w gbi komnaty. Pachokowie zakadali ju opatrunek ze szmaty na poparzone oczy, gdy rozleg si krzyk Dobieslawa. - Jeszcze jzyk mu wyrwa aby wicej ten pies nie szczeka Ogromne kleszcze chwyciy za jzyk i wycigny go z drtwych ust. wist noa i buchna krew, ktra zalaa piersi Piotra. Kat jednak wiedzia co robi, nie cay obci, jeno tyle eby krew trysna. Piotr osun si na rce pachokw bez ducha. Dobiesaw zadowolony z siebie znikn za swoj Ksin. Pachokowie wrzucili bezwadne ciao na wz i wywieli poza bramy miasta. Tego nieszczsnego Januara Anno Domini 1146 niegi byy wysokie jak nigdy przedtem a mrz skuwa oddech w krysztaki lodu. Sanie zaprzone w czwrk koni suny gadko z cichym gwizdem w kierunku strzelistych wie kociow Krakowa, widzianych ju w oddali. Pasaerowie owinici szczelnie w skry aby wiatr nie wywia resztki ciepa z ich cia siedzieli w milczeniu. Niewielki oddzia konnych, ktry porusza si tu za saniami nis barwy pana na Miechowie, Jaksy. Cay korowd porusza si w cikiej ciszy, nikomu nie byo atwo. Myli Marii byy bardzo daleko, po raz kolejny
174

bdzie musiaa stan przed siostrzecem, ukorzy si i prosi o ycie ma i syna. Jej myli byy przy nich i tylko myl e jeszcze yj dodawaa jej si. Oczy ju dawno wyschy z braku ez. - Stj - gos przewodnika nagle wszystkich porazi jak grzmot burzy - i wszyscy stanli jak wryci. Przed saniami ukazay si dwie bose postacie odziane w zgrzebne wory powoli idce w ich kierunku. Modzik prowadzi starego lepca poprzez wysokie niegi na gocicu. Starzec, z oczami przepasanymi brudn szmat na karku zawieszon mia pust pochw od miecza mocno trzyma si ramienia przewodnika. - Jezusie Nazareski, to to - jedziec jeszcze nie skoczy mwi gdy Maria zeskoczya z sa i biega w kierunku wdrowcw. - Piotrze, o Mario Krlowo To mj m i syn - dopada do wdrowcw i mocno si do nich przytulia. Starzec wycieczony osun si na nieg. Nastpnego dnia z Miechowa wszyscy wyruszyli w kierunku Rusi, zgodnie z wol Wadysawa. Dwa abdzie koczyy swj lot.

175

Katharsis Nie kraty tworz wizienie Jeszcze niegi dobrze nie zeszy z pl gdy Wadysaw wypowiedzia wojn braciom. Wczesn wiosn okolicznoci wryy zwycistwo raczej seniorowi ni juniorom gdy temu to bez problemw udao si zaj Mazowsze jednak Wadysawa zawiody spodziewane posiki z Kijowa, gdzie rozgorzay walki o tron midzy Olegowicami i ich wrogami, popieszy wic do cesarza Konrada. Na Wielkanoc 31 marca 1146 spotka go w Kayne pod Altenburgiem w Saksonii i otrzyma przyrzeczenie pomocy za cen zoenia mu hodu lennego. Hordy Prusw i Jadwingw szerzyy popoch i grabiy ziemie juniorw od wschodu. Zacine oddziay Wadysawa, ruszywszy od Krakowa, wyzyskujc powodzenie niespodziewanego natarcia, stoczyy trzy pomylne potyczki z oddziaami juniorw. Coraz liczniejsze grody otwieray swe bramy i przyjmoway zaogi seniora. Gwne jednak wojska Bolesawa Crispusa i Mieszka zamkny si w grodzie poznaskim. Oblegajc ich, senior pewien by swej przewagi. Chocia way, fosy, palisady i baszty grodu poznaskiego nad Wart i Cybin, pamitajce czasy Chrobrego, byy szerokie i wysokie, cho wrd oblonych mnie poczyna sobie szczeglnie modszy ksi Mieszko, wyczerpanie si ywnoci grozio nieuchronnie zdaniem si na ask zwycizcy. Dwa - a raczej trzy - wydarzenia uratoway juniorw. Pierwsze to kltwa rzucona na Wadysawa przez arcybiskupa Jakuba ze nina. Nieulky starzec, praat wiadomy swej powagi, wjecha na wozie przed oblicze seniora, zgromi go za sprowadzenie zagonw pogaskich na kraj i wydanie go na ich pastw. Przypadek czy podstp wonicw sprawi, i odjedajcy wz zawadzi koem czy piast o sup pionowy polowego namiotu, ktry obalajc si przygnit ksicia nieomal na mier, wywoujc zabobonne przeraenie w oczach wojska jako znak i skutek rzuconej kltwy. Decydujcy sta si wreszcie dzie, kiedy oddziay odwodowe wojsk nalecych do juniorw, bkajce si po okolicznych lasach wokoo grodu poznaskiego, porozumiay si z oddziaami Bolka i Mieszka wewntrz grodu, czynic to za pomoc tarczy trzykrotnie opuszczanej z wiey kocioa. Uzgodniwszy w ten sposb dzie i godzin natarcia, uderzyy z tyu, rwnoczenie z nagym .wypadem zaogi zza murw. Wojska pryncepsa, zaskoczone podczas wydawania posiku, bez broni zostawionej w namiotach, ulegy panice i poszy w rozsypk. Wadysaw ratowa si sromotn ucieczk. Z wyyn nadziei, prawie pewnoci zwycistwa, spad na samo dno klski. Nie znalaz w tym aosnym momencie oparcia we wasnej dzielnicy na lsku i w Maopolsce, gdzie teraz dziaalno buntowniczego Rogera, dowdcy ongi stray dworskiej na Obinie, obecnie jednego z gwnych wodzw powstania przeciw seniorowi, wydaa podane owoce.
176

Porozumiawszy si z juniorami, grododzierca Gogowa, Jerzy, oraz komes z krakowskiej ziemi Jan, syn Mikoaja, jak i liczne grono panw, wielmow, komesw, stronnikw rodu abdziw, zwolennikw olepionego Piotra, otwierali grody wojskom Bolesawa Crispusa i Mieszka, gromadnie przechodzc na ich stron. Nawet kronikarze w ociennych krajach, opisujcy ostatni faz walk juniorw przeciw seniorowi, podkrelaj z naciskiem olbrzymi rol, jak w tej walce odegra wsawiony mstwem i przebiegoci Roger, zwolennik, ucze i przyjaciel komesa Piotra. Ksina Agnieszka mimo dzielnej obrony grodu wawelskiego zostaa zmuszona do opuszczenia murw i udania si na wygnanie do Altenburga w Saksonii, skd nigdy do Polski nie wrcia. W sierpniu tego R. P. 1146 wyruszy na pomoc siostrze i jej mowi cesarz Konrad III. Nie zdoa jednak sforsowa zasiekw i przeszkd na Odrze. Musia zadowoli si ukadami i przyrzeczeniem przyjazdu juniorw na jego dwr. Wycofa si ju w sierpniu z niefortunnej wyprawy. Seniorem krakowskim zosta Crispus, przyczajc do swych obszarw rwnie lsk. Ksi Wadysaw i Agnieszka umarli na wygnaniu i pochowani zostali w klasztorze w Pforcie, ksina w R. P. 1157, ksi w 1159. Dla brata Henryka, liczcego ju lat 14, wydzieli Crispus cz Ziemi Sandomierskiej i przeznaczy .mu od R. P. 1146 Wilic jako siedzib. Zamieszka z nim rwnie Kazimierz, zwany w przyszoci Sprawiedliwym, ktry podczas licznych podry i nieobecnoci ksicia Henryka wdraa si w zarzdzanie jego grodem i ziemi. Piotr ze swoj rodzin wrci jeszcze tego Roku Paskiego 1146 z wygnania i zamieszka w Obiskim klasztorze, gdzie braciszkowie za jego cae ycie i wszelkie darowizny ktrymi ich obdarowywa znaleli mu godne miejsce. Wszelkie honory i dobra odebrane mu przez Wadysawa zostay zwrcone. Cztery lata pniej obumara mu ona. Piotr poczeka jeszcze trzy lata i Roku Paskiego 1153 poegna si z tym ziemskim padoem a prochy jego zostay zoone obok doczesnych szcztkw jego ukochanej ony w Obiskim klasztorze i tylko maa czerwona ksieczka spisana par lat pniej przez Maura opowiadaa o losach tego wielkiego czowieka.

177

NOTA KOCOWA - Tchnienie Boga57 Bg, jakkolwiek go nie zwa, to jest tym samym Bogiem, do ktrego od tysicleci modli si Ludzko. To jest ta sama Energia, ktrej szukaj w swoich medytacjach ci co nie wierz w Jego istnienie. Tak rne formy, ktre On przyjmuje, sprawiaj e wypenia si Jego Imi Jestem Ktry Jestem. Lecz jake czsto czowiek dla sawy i bogactwa zapomina o nim schodzc z waciwie obranej drogi przez przodkw. l poznaem w 2009 roku podczas moich internetowych poszukiwa prawdy. Takim moim mentorem i przewodnikiem by, i nadal jest Janusz Kuliski. To on pierwszy zarazi mnie histori tego miejsca, dopki sam nie poznaem tego miejsca w 2010 roku. W roku 1017 kronikarz niemiecki Thietmar, biskup merseburski, przy okazji oblenia grodu niemczaskiego pisa: Grd ten ley w kraju lskim (in pago Silensi), ktry t nazw otrzyma niegdy od pewnej wielkiej i bardzo wysokiej gry. Owa gra doznawaa wielkiej czci u wszystkich mieszkacw z powodu swego ogromu oraz przeznaczenia, jako e odprawiano na niej przeklte pogaskie obrzdy. Kronikarz nie pozostawia adnych zudze. Ta gra bya wana w yciu okolicznych lan i nie tylko bo z wiadomoci zawartych w tzw. Dokumencie Praskim z roku 1098 prawdopodobnie dowiadujemy si e lanie tworzyli zwizek ponadplemienny wraz z Dziadoszanami, a take z Bobrzanami i Trzebowianami. Ponad sto lat pniej, po kronikarzu Thitmarze, za spraw Piotra Wostowica, na gr, na jej szczyt trafiaj zakonnicy. Nikt nie jest pewny kto by pierwszy., ale jedno co zostao upamitnione w pniejszych Aktach, na grze pojawili si Kanonicy Regularni. Z tradycji klasztornych wynika e by to rok 1108 jednak z innych dokumentw wiemy e nie mogli to by Augustianie z Arrovaise. Jak wykaza Schulte, opactwo macierzyste w Arrovaise powstao dopiero w 1090 r., a swoich braci do zakadania filii mogo skierowa dopiero za rzdw opata Gerwazego (1121-1147). Nie jest zatem moliwa ich dziaalno misyjna ju na przeomie XI i XII wieku. Pierwsza pochodzca od niego kolonia filialna powstaa dopiero w roku 1123, std te w zagadnieniu pocztkw klasztoru kanonikw regularnych na grze ly przyjmowano od dugiego czasu ustalony terminus post quem fundacji ok. 1121 r.9 Wydaje si za suszne przyjcie daty zaoenia na lata 1128-1138, jakie byy wysuwane przez wielu badaczy, jak np. Silnicki, Likowski czy Deptua. Kto wic
57

Pozwoliem sobie wykorzysta w tej nocie prac Ks. Mieczysawa Koguta pt. lski Klasztor

178

zamieszka w zamku Wosta w roku 1108? Piotr Wostowic - Peter Vlostides, jak podaje mistrz Wincenty Kadubek a siostrzeniec komesa, w swoich kronikach ) urodzi si w roku 1080. O jego pochodzeniu, a w szczeglnoci o jego rodzicach nie wiemy, a waciwie to ja nie wiem, prawie nic. Jedyne co mona wywnioskowa to, to e jego ojciec Nazywa si Vlost. Dlaczego? No wanie od kronikarza Kadubka. Vlostides znaczy syn Vlosta. Tak drzewiej bywao, ojciec gowa rodziny - Jan, jego ona Janowa, crka Janwna, a syn Janowy albo Jana. Liczy si ojciec. Ojcem Piotra Wostowica by Wost i to na jego zamek zostali sprowadzeni zakonnicy. Potwierdzia to bulla papiea Celestyna III z 9 kwietnia 1193 zatwierdzajca posiado opactwa NMP na Piasku. Bulla ta stwierdza, e opactwo otrzymao od Piotra dziesiciny z posiadoci, ktre prawnie odziedziczy po ojcu i dziadku. Tak wic co najmniej od dwch pokole przodkowie Piotra mieli majtnoci w okolicach Wrocawia, na ly. Ta sama bulla stwierdza: Anno domini 1090 fundata est ecclesia beatae Virginis in Arena Wratislaviae a Petro comite Corek et consecrata a Petro Wratislaviensi episcopo octavo, praesente Vladislao duce Poloniae et uxore eius Agnete, Henrici quarti imperatoris filia et Maria Wlosconissa Petri comitis uxore et Swentoslao filio eius Roku paskiego 1090 ufundowany zosta koci NMP na Piasku we Wrocawiu przez komesa Piotra Korka i konsekrowany przez Piotra, smego biskupa wrocawskiego, w obecnoci Wadysawa, ksicia Polski i ony jego Agnieszki, crki cesarza Henryka IV i Marii Wloskonissy, ony komesa Piotra, i jego syna witosawa Informacj t powtrzya dokadnie Kronika o Piotrze, spisana na pocztku XVI w. w klasztorze w. Wincentego na Obinie, przy czym wyranie zaznaczono pochodzenie przekazu z archiwaliw opactwa NMP. Falsyfikat klasztoru na Piasku sporzdzony w XIV w. wzgldnie na pocztku XV, wystawiony rzekomo przez Henryka Brodatego i opatrzony dat 1209 r. czy wiadomo o konsekracji ze spraw nadania opactwu posiadoci we Wrocawiu, ktra per Petirkonem Wlast [...] et suos fratrem in fundacione ecclesie seu monasterii [...] fuerat collata [...] et per Petrum pontificem egregium Wratislaviensis ecclesie octavum in consecratione ecclesie supradicte confirmata. Patrzc na te zapisy mam nieodpart ch powiedzie e to nie Piotr Wostowic by fundatorem a jego ojciec Petrikonem Wlast, przecie komes Piotr Wostowic w AD 1090 mia 10 lat. Jednak mog si myli. Gdy pisana bya bulla, komes ju dawno nie y bo zmar Roku Paskiego 1153.

179

O wiele obszerniejsz relacj przyniosa nam Kronika opatw klasztoru NMP: ut colligitur ex actis et productis in causa Vortret nuncupata pro parte monasterii, anno domini MXC. (alibi dicitur MCVIII, et verius videtur) currenti [...] dominus Petrus Wlast cum domina Maria conthorali sua, Swentoslao ac Beatrice filiis suis, nec non cum fratribus suis [...] ecclesiam et monasterium prope Wratislaviam cum prepositura in Gorka [...] fundavit [...] Quam ecclesiam cum prepositura [...] dominus Petrus, Wratislaviensis episcopus VIII [...] in presentia cujusdam L. Ducis Slezie et uxoris sue, filie Henrici quinti imperatoris, et multorum primatum, et nobilium et [...] Petri Wlast, fundatoris et suorum consecravit [...] anno domini MC et decimo, IX. die Januarii. (Roku paskiego 1090 [...] pan Piotr Wast, komes lska, z pani Mari swoj maonk, witosawem i Beatrycze, swoimi dziemi [...] ufundowa koci i klasztor koo Wrocawia z prepozytur w Grce pod wezwaniem NMP i fundacj dotowa [...] pan wrocawski biskup VIII [...] w obecnoci L [tj. Ladysawa czyli Wadysawa] ksicia lska i jego ony, crki cesarza Henryka IV [...] wspomnianego Pana Piotra Wasta fundatora i konsekrowa i uczynion donacj [...] potwierdzi w roku paskim 1110, 9 dnia stycznia) Co do obu tekstw, jest wiele wtpliwoci a wrcz powiedziabym nieprawdziwych informacji w nich zawartych. Jedyne co wydaje si prawdziwe to osoba konsekratora i data dzienna 9 stycznia. Na zboczach ly, niedaleko Panny z Ryb i laskiego niedwiedzia, archeolodzy w latach 1908-1910 odnaleli szcztki tablicy. Po wielu dyskusjach i przemyleniach zostaa zoona. Na popkanej kamiennej tablicy odtworzony przez G. Lustiga23 tekst pisany romask majusku informowa: ANNO A BINCAR NATIONE D[omi]NI MC. Roku od wcielenia Paskiego (Boe Narodzenie??) 1100. Trudno tu rozstrzygn, czy po cyfrze C wystpoway jeszcze dalsze, czy te nie. Wikszo badaczy zgodnie przyjmowao, e kocowe liczby rzymskie s jedynie pocztkiem daty rocznej i odnosili to do jakiego, bliej nie ustalonego, etapu rozwoju instytucji kocielnych na ly. Niektrzy, jak Trawkowski uznali j za pewn dat fundacji arrowezyjskiej na grze ly. To tumaczenie tych tekstw do mnie nie przemawia. Bo jeeli przyj e po dacie M.C nastpowaa data dzienna to dlaczego autor tablicy nie napisa w
180

jednym sowie AB tylko podzieli je na A BINCAR - NACIONE? Chyba e ty by bd wykonawcy, ktry umia rzebi w kamieniu, natomiast nie umia pisa, i tablica zostaa rozbita kiedy to zleceniodawca sprawdza wykonanie. Kanonicy Regularni nie posiedzieli za dugo na szczycie ly. Ju w roku 1148 (lub po tym roku) przenieli si do Wrocawia na Wysp Piasek ze wzgldu na trudne i specyficzne warunki atmosferyczne panujce na tej grze. Mikroklimat jest specyficzny. Tak naprawd nikt nie wie jakie byy motywy sprowadzenia zakonnikw. Wart podkrelenia jest fakt, e fundacja kanonii przez przedstawicieli monowadztwa polskiego w tym okresie nie jest rzecz wyjtkow. Wrcz przeciwnie, z caym przekonaniem moemy stwierdzi, e byo to wwczas zjawisko typowe, tyle tylko e dotyczyo kanonii wieckich, a nie regularnych. Dlatego nie dziwi tego typu inicjatywa, zwaszcza ze strony tak znaczcego wielmoy, jakim by Piotr, ktry uzyska znaczc pozycj w ostatnich latach panowania Bolesawa Krzywoustego. W roku 1117 Piotr zosta ksicym Palotynem. Omawiajc kwesti celu fundacji, naley wzi take pod uwag funkcje speniane przez samych kanonikw regularnych, w tym tych konkretnych z Arrovaise. Przede wszystkim ograniczaa si ona do dwch podstawowych zada: sprawowania officium divinum - suba boa, boa powinno i prowadzenia cura animarum opieki duszpasterskiej. Co do pierwszej nie mam adnych zastrzee, spenianie boej powinnoci, a wic odprawianie naboestw na ly nie budzi adnych wtpliwoci, jakkolwiek kociek na szczycie mia charakter prowizoryczny, natomiast wtpliwoci jednak wzbudza wypenienie drugiego zadania opieki duszpasterskiej. Wykonanie tego zadania byo znacznie utrudnione ze wzgldu na odlego. Co jednak mogoby potwierdzi sprowadzenie jakich mnichw przez ojca Piotra lub co rwnie jest bardzo prawdopodobne, za jego nieodzown zgod w roku 1108. Po mierci Wostowica, wytworzya si walka na dokumenty faszowane przez wszystkich zwizanych z tym majtkiem. Sprawa lokalizacji laskiego kocioa budzia najwicej wtpliwoci i w lad za tym powicono jej najwicej bada i uwagi. Najstarsz wzmiank o usytuowaniu kocioa laskiego zawiera bulla Eugeniusza III z 1148 r., adresowana do Arnulfa, opata ecclesie sancte Marie de monte Silencii. Dokument biskupa wrocawskiego Waltera z 1149/50 r., podobnie okrela pooenie opactwa, lokujc je in monte Silencii lub nazywajc koci klasztorny grskim, montana ecclesia. Tzw. fragment dokumentu sprzed 1193 r. wyranie mwi o kociele klasztornym z gry ly, na grze ly czy wrcz nazywaj go kocioem grskim ecclesia Montana lub sancte Marie ad montem.
181

Informacje na temat pooenia kocioa laskiego pojawiy si dopiero w XV i na pocztku XVI w. Kronika opatw klasztoru NMP na Piasku we Wrocawiu, powoujc si na Cronica Polonorum et ducum Silesie, przekazywaa, e komes Piotr wznis klasztor kanonikw regularnych in ipso monte Silencii. Jeszcze dokadniej pooenie klasztoru opisuj Spominki wrocawskie podajc, e najpierw mnisi mieszkali in monte Silencii (...) ubi Petrus comes in vertice ipsius suum habebat castrum. Przedstawione powyej informacje wyranie stwierdzaj, e koci usytuowany by na samym wierzchoku gry ly. Tego kocika i zamku Wostw poszukiwaa fundacja wiatowit razem z wizjonerk Lucyn obos. Doprowadzia do wykopw w obecnym kociele na szczycie ly i zamknicia go na cztery spusty. Pewnie ten stan rzeczy bdzie trwa jeszcze dugo, bo fundacja nie ma pienidzy na posprztanie gruzu skadowanego po poudniowej stronie kocioa i doprowadzenie go do stanu pierwotnego. Najciekawsze jest to e Projekt Cheops twierdzi e o zamku i kociele z tamtych czasw, nikt nie wiedzia. Nawet naukowcy z Uniwersytetu Wrocawskiego wsppracujcy z Projektem. To jedynie moe wiadczy o tym e Projekt Cheops nie mia dostpu do powyszych materiaw, i nawet nie mg przypuszcza e co tam jest ukryte pod posadzk kocioa. Wprawdzie wczeniejsze badania bodaje georadarem nie wykazay adnych anomalii czy pustych miejsc, ale moliwoci byy 50/50. Uda si albo nie. Czytajc te materiay miaem jedno wraenie. Nazwa gry w jzyku aciskim jest tak bliska CISZY. Monte Silencii, Monte Silencio. Gra MILCZENIA. Sancte Marie de monte Silencio wita Maria Na Grze Milczenia. Z gr t osobicie spotkaem si dopiero cakiem niedawno. W czerwcu 2010 roku zostaem niejako zmuszony do odwiedzenia starego kraju, jakim jest dla mnie Polska i zadecydowaem e miastem tym bdzie Wrocaw. Wycieczk na l wczeniej planowaem ju czterokrotnie, ale jako si nie udawao opuci mojej wyspy. Oczywicie wszystko zaplanowa i pomg w realizacji nieoceniony Janusz. W przepikny soneczny dzie, w trakcie przewalajcej si przez Polsk, powodzi, powtrki 1997 roku z wielkimi obawami wyldowaem we Wrocawiu. Z Januszem umwilimy si na starym miecie, gdzie pozaatwiaem wszystko co musiaem w cigu p godziny. Poszwdalimy si po Wrocawiu i po jakim czasie wsplnie ze znajomymi Janusza - Marzen i Zbyszkiem wyldowalimy w Sobtce. Niewielkiej miejscowoci pooonej u podua ly. O pierwszym
182

zapisie nazwy tej miejscowoci dowiadujemy si z nadania ksicia Wadysawa II Wygnaca. Klasztor na ly uytkowa w tym czasie w okolicach ly zaginion wie Bezdada oraz tajemnicz Abrinicoy. Tene ksi wsplnie z ojcem (a wic przed 1138 r.) dokona wwczas obejcia i wyznaczenia posiadoci kanonickich. W jej granicach znajdoway si Biaa (Biaa), Cescouici (czyli cz Mysakowa), Wiry (Wiri), Zebrzydw (Syuridow), Strzelce (Strelec), ktrej nazwa pochodzia od mieszkajcych w niej myliwych klasztornych, nastpnie Chwakw z mynem (villa ad molendinum), targ w Sobtce, (forum in Soboth) oraz Strzegomiany (villa Stregomane). Pomimo upywajcego czasu, a mino ju prawie jedno millenium, w Sobtce jest czu ducha tamtych czasw wymieszanego z latami dowiadcze. Sobtkowy Grzyb, czy lew, ktre le sobie koo Kocioa witej Anny, czy nastpny lew umieszczony w cianie kocioa witego Jakuba doskonale pokazuj cigo trwania w tym witym miejscu. Bdc w tamtym miejscu nie mogem oprze si jakiej dziwnej historii dwch braci, ktra inkarnowaa si w nowych postaciach. Przy kociele witej Anny widziaem dwch braci walczcych na rusztowaniu. W caej tej szamotaninie zapomnieli o bezpieczestwie i jeden z braci spad. Nim dotkn ziemi znikn. Moe zamieni si w ptaka? Po przespaniu nocy u Pani Krystyny Tyszkowskiej (za co jestem jej bardzo wdziczny) nastpnego dnia wyruszylimy na spotkanie ze l. Do przeczy Tpada podjechalimy wysuonym mercedesem o przepiknym klasycznym klangu silnika diesla, ktrego wacicielem i kierowc by znajomy pani Krysi. Niestety imienia nie pamitam i mam nadziej e On i potomni mi to wybacz. Powoli pokonywalimy t niewielk dla pojazdu a jake dug drog dla pieszego. Wiele blu i warstw naszych podeszew nam zaoszczdzono, za co rwnie bylimy wdziczni. Na parkingu w Tpadach nawet w ten pierwszy dzie tygodnia, jeszcze przed kocem roku szkolnego panowa ruch. Cos co mnie zachwycio, to wycieczka mijajcych nas dzieci. Rozmawiali w mieszaninie polsko-niemieckiej i jak wida doskonale si rozumieli. Dlaczego my, czy nasi ojcowie, czy ojce naszych ojcw, nie mogli tego samego? Moe Wieki naszych historii nas czego nauczyy, chocia bardzo w to wtpi. Gra wchona nas caych witajc przyjemnym chodem i cieniem. Myl e mnie polubia, chocia nie chciaa zdradzi wszystkich swoich tajemnic. Generalnie nie mam problemw z okreleniem kierunkw wiata jednak to wanie zdarzyo si na ly. Moe si za bardzo sugerowaem za mao otwarem? Uwaam e przypadkw nie ma. Nie znalazem si wanie w tamtym miejscu i o tamtym czasie przez przypadek. Gra nie pozwolia mi zrobi jednego.
183

Dokumentacji w zapiskach. Wszystkie moje instrumenty, ktre zawsze w takich wycieczkach mam przy sobie, tzn. cyrkiel, ktomierz, ekierka, linijka, owek, mapa, notatnik i co najwaniejsze wahadeko, (taki malutki Karnak) znikny u Zbyszka i Marzeny. Nikt przed wypraw nie mg ich znale. Znalazy si nastpnego dnia. Podchodzc pod szczyt, znowu spotkaem si z histori dwch braci. Tylko tym razem ta historia bya duo starsza od tamtej. Siadem sobie gdzie w jakiej formacji ska i oczom moim ukazay si ich posgi. Jeden, ten usytuowany od poudnia wyglda tak jakby by przewrcony, a ten od pnocy wbity w ziemi. W miejscu w ktrym siedziaem widziaem ognisko i druidw prbujcych pogodzi zwanionych. la wygldaa jak po jakiej dziwnej bitwie, gdzie lady pracy ludzkich rk zostay porozrzucane na setki metrw jak by to by zamek z klockw lego. Dwie potne energie zwary si nad l, a ta, jak dobra oblubienica, ktra nie moga adnego wybra wchona obydwie mioci. Dobr i z. Ona kochaa obydwch. Poniewa nie moga wybra adnego, nie wypowiedziaa ani sowa, Monte Silencio zaklta w gaz. Tylko stranik, ktry chodzi po ly, pilnuje aby adna z si nie przewaya. Kiedy wydostalimy si na szczyt to tutaj naprawd czu t blisko Boga. Tego Boga o ktrym napisaem na pocztku. Boga opisywanego w kartach Tory, Ewangelii, Koranu, czy wielu innych ksikach. Boga nazywanego energi czy wibracj przez zwolennikw Nowej Ery. Energi Stwrcz i Sprawcz. Pewnie wielu zapyta si a skd pewno e Bg istnieje? To ja si zapytam, a skd niewidomi od dziecka wiedz e istnieje wiat dookoa nich? A skd, zamykajc oczy i wystawiajc do, wiemy e osoba ukochana jest blisko nas i zaraz chwyci nas za do? Skd wiemy e to na pewno ukochana osoba? A bdc na ly ja to jeszcze widziaem. Moim marzeniem jest wybudowa drewniany dom, ukryty gdzie w zboczach witej Gry. Dom otwarty dla wszystkich, tak oaz spokoju przed cywilizacj. Miasto Ucieczki, Sychem, gdzie tylko rzdz prawa Natury, Prawa Boskie i zasady wspycia. Pustelnia na odludziu, po to eby uczy ludzi jak radzi sobie z nadchodzcymi zmianami. Nauczy jak przetrwa w tym i odnale si w tamtym wiecie. Bez zdobyczy cywilizacji, tylko wiedza i wiara. Jak rozbudzi w sobie Instynkt, przepywajce energie, Jak Poczu tchnienie Boga. Czy marzenia si speniaj? Czy jest co takiego jak przeznaczenie? Dla mnie jest. Ja odkryem swoje przeznaczenie.

184

"Na sowiaskiej gry szczycie pod jasn nadziei gwiazd zapisuj wrby sowa wrci -- wrci w stare gniazdo stare prawo, stara mowa i natchnione Sowian ycie" - wpis dokonany w 1848 r. przez polskiego poet Romana Zmorskiego do ksigi goci schroniska na szczycie ly Piotr Wostowic, fundator 77 kociow, XXXI zmar 16 lub 17 kwietnia 1153 roku i zosta pochowany obok swojej ony w opactwie benedyktynw na Obinie, w kociele witego Wincentego . Nekrolog lubiski zwie go tylko komesem wrocawskim; mg wic wojewoda krtko przed zgonem zamieni swj urzd, co pozwolio mu unikn uciliwych podry. Nastpnym wojewod by Jaksa, wymieniany zawsze na pierwszym miejscu wrd polskich wielmow w dokumentach. On te kontynuowa dzieo rozpoczte przez Piotra w strzeeniu i pogbianiu tajemnicy. Rocznik kapitulny krakowski (za nim powtarza Rocznik miechowski) zapisuje pod rokiem 1162, i t dat naley przyj za bezsporn, wypraw Jaksy do Ziemi witej. Zreszt wyprawa ta podkrelaa wizi czce tego ksicia z chrzecijastwem i miaa miejsce w okresie wzgldnego bezpieczestwa Kopnika. Przez nastpne cztery wieki tajemnica bya bezpieczna, a do czasu kiedy to niemieccy protestanci zatrze chcieli cakowit pami o polskoci tych ziemi i polskim Komesie, tak jak zacierali i dalej zacieraj lady sowiaskoci Berlina. Pod pretekstem najazdu Turkw, 14 padziernika 1529 rozpocza si pospieszna rozbirka opactwa benedyktynw na Obinie, w ktrym zosta pochowany Piotr Wost. Obawiano si, e zabudowania klasztorne mog sta si punktem oparcia dla najedcw. Zakonnikom przekazano klasztor pofranciszkaski przy kociele w. Jakuba we Wrocawiu. Prace wyburzeniowe trway 4 tygodnie. Materia uzyskany z rozbirki posuy m.in. do wybrukowania Nowego Targu we Wrocawiu i budowy domu Heinricha Rybischa. Fragmenty rzebiarskie w 1529 wmurowano w fasad szpitala Wszystkich witych i wie Bramy Mikoajskiej. W 1546 portal z opactwa umieszczono w poudniowej elewacji kocioa w. Marii Magdaleny we Wrocawiu, gdzie znajduje si do dzi. Tylko jego pikno, wyrazisto przekazu moe nam dzi uwiadomi wielko i pikno opactwa. W tym te roku lub na pocztku nastpnego powsta nowy projekt herbu Wrocawia gdzie w centralnym punkcie zostaa umieszczona taca z gow Jana Chrzciciela. Pretekstem do rozwizania zakonu Templariuszy byo oskarenie o heretyzm. Przygldajc si historii tamtych czasw, wczesnemu
185

krlowi Francji pasowao wymordowa templariuszy, poniewa skarb pastwa by pusty a z zakonem zwizane byy wielkie majtki ziemskie, tym bardziej, e oskarenia te wcale nie byy tak bezpodstawne pono templariusze oddawali hod przernym gowom - wg niektrych te gowy symbolizoway gow Jana Chrzciciela. W posiadaniu wrocawskiego biskupstwa s wite relikwie. W 1997 w katedrze wystawione zostay relikwie w. Stanisawa, ktry we Wrocawiu czczony jest jako ten chronicy ludzi przed katastrofami. Wtedy to kardyna Gulbinowicz rozpocz tradycj corocznych procesji w tej intencji. Dzisiaj pragn za to podzikowa kardynaowi, poniewa dziki tym modlitwom Wrocaw w 2010 obroni si przed wielk wod - mwi prezydent Dutkiewicz, ale wypadaoby zada pytanie: Czy we Wrocawiu, dziki Piotrowi Wostowi, pniej zwanym Duninem, oraz jego Matki, ony i crki - Rodu abdzia - nie zostaa ukryta tajemnica witego Graala? (1) Na pocztku byo Sowo, a Sowo byo u Boga, i Bogiem byo Sowo. (2) Ono byo na pocztku u Boga. (3) Wszystko przez Nie si stao, a bez Niego nic si nie stao, co si stao. (4) W Nim byo ycie, a ycie byo wiatoci ludzi, (5) a wiato w ciemnoci wieci i ciemno jej nie ogarna.

186

PRZYPISY KOCOWE

187

Spraw, bym usysza rado i wesele: niech si raduj koci, ktre skruszy! Odwr oblicze swe od moich grzechw i wyma wszystkie moje przewinienia! Stwrz, o Boe, we mnie serce czyste i odnw w mojej piersi ducha niezwycionego! - Psalm 50 (51) 10-12 Biblia 1000-lecia
I

Denar ten zacz by bity w mennicach ksicych w Krakowie i Wrocawiu w roku 1115
II

Stolica - W staropolszczynie wyraz stolica mia znaczenie 'krzeso krlewskie, tron', do dzi zachowane w zwrocie zasi na stolicy Piotrowej 'obj urzd papiea'. Pniej stolica zacza znaczy 'miasto bdce siedzib monarchy', a w kocu 'miasto bdce siedzib wadz pastwowych'
III

Maurus, take Maur (zm. 5 marca 1118), biskup ktry kontynuowa rozpoczt przez Wadysawa Hermana, budow katedry wawelskiej. Pierwszy etap zakoczy w 1115 dokonujc powicenia dolnego kocioa krypty w. Leonarda. Trzy lata pniej, 5 marca 1118, zmar; zosta pochowany pod posadzk tej krypty, oraz praktycznie zapomniany na przeszo 800 lat. Na jego polecenie sporzdzono inwentarz biblioteki kapitulnej (ponad pidziesit woluminw o treci liturgicznej lub scholastycznej). Jest to pierwszy w Polsce tego rodzaju katalog, oraz najstarszy na Sowiaszczynie. Sporzdzi te pierwszy inwentarz skarbca katedralnego. Erygowa szereg parafii. Midzy innymi w Pacanowie - pierwsz "wiejsk", nie zwizan z podlegajc ksiciu kasztelani. Jego przydomek prawdopodobnie pochodzi od ciemnej karnacji skry.
IV

List Bolesawa Krzywoustego do w. Ottona z Bambergu zapraszajcy go do wzicia udziau w misji chrystianizacyjnej Pomorza, ktra wyruszya w roku 1124. (Herbordi vita Ottonis ep. Babenb. II c. 6 in Vers Mon Germ. Scr. XII.)
V

Sigurd I Krzyowiec, (norw. Sigurd I (Magnusson) Jorsalfare) (ur. ok. 1090, zm. 26 marca 1130) - krl Norwegii w latach 1103-1130 z dynastii Yngling. Urodzony ok. 1090, pozamaeski syn krla Norwegii Magnusa III Bosego (panowa 10931103) i nieznanej z imienia matki (prawowit on Magnusa III bya Magorzata Fredkulla, crka krla Szwecji Inge I z rodu Stenkila, jednak wszystkie dzieci Magnusa III pochodziy ze zwizkw pozamaeskich). Jego przyrodnimi brami byli Eystein I, Olaf i Harald IV Gille. W roku 1107 przypi krzy krzyowcw i wyprawi si ze swoj flot w podr morsk do Ziemi witej. W tyme roku przyby do Portugalii, gdzie wzi udzia w walkach z Maurami, nastpnie popyn do Ziemi witej, gdzie w 1110 jego flota pomoga krlowi Baldwinowi I zdoby miasto Sydon.
VI

Tradycja Wszystkich witych albo wito Zmarych ma swj pocztek w starym celtyckim wicie Samhain. Samhain (mier ciaa) oznacza dla naszych przodkw pocztek nowego roku. Jeli dziwi, e pocztek roku zaczyna si 1
VII

listopada, naley sobie uwiadomi, e Celtowie byli rolnikami i dla nich niwa zaczynay si sianiem ozimin, czyli obdarowaniem zacztkiem ycia gleby picych jeszcze pl. Ponadto wszyscy obchodz to wito dokadnie lub mniej wicej w tym samym dniu, w ktrym wedug sprawozdania Mojeszowego rozpocz si potop, tzn. siedemnastego dnia drugiego miesica - miesica odpowiadajcego w przyblieniu naszemu listopadowi. Tak, wic w rzeczywistoci pocztek temu witu dao skadanie hodu ludziom, ktrzy zginli w kataklizmie potopu. przeniesione przez papiea Grzegorza III w roku 731 z 15 maja na 1 listopada W 1041 roku cesarz Henryk III, jako lenny zwierzchnik ksicia czeskiego, zatwierdzi zabr lska dokonany przez Brzetysawa. Dlatego w 1046 roku, mimo wywicenia nowego biskupa wrocawskiego Hieronima, Brzetysaw, majc oparcie w cesarzu, nie uzna tego wyboru i nie dopuci biskupa Hieronima do zarzdzania diecezj. Proces ponownego czenia poszczeglnych ziem polskich trwa dugo. Kazimierz, nazwany przez historykw Odnowicielem, zdoa odzyska prawie cay lsk dopiero okoo 1050 roku. Taki stan rzeczy musia jeszcze oficjalnie zatwierdzi wadca Cesarstwa. wczesny cesarz Henryk III uczyni to na zjedzie w Kwedlinburgu w 1054 roku. Uzna powrt lska do Polski, ale jednoczenie nakaza Kazimierzowi Odnowicielowi pacenie na rzecz Czechw trybutu z tej ziemi.
VIII

Grzywna - redniowieczna jednostka wagowo-pienina stosowana od po. XI w., o ciarze ok. 210 g. Nazwa "grzywna" wywodzi si od naszyjnika bd te wizki skrek penicych przez XII w. funkcj rodka patniczego. Pocztkowo z grzywny bito 240 denarw Kazimierz Wielki reformujc monet krajow wprowadzi podzia grzywny na 48 tzw. szerokich groszy. (za: info.kalisz.pl) Grzywna = 16 utw wrocawskich = ok. 210 gram (od miary wagi ut pochodzi powiedzenie ut szczcia)
IX

Obin to obecnie osiedle we Wrocawiu, a jego nazwa wywodzi si z bardzo starego, praindoeuropejskiego sowa albho, czyli biay. Z tego rda powstao prasowiaskie olb- o tym samym znaczeniu, a na tej podstawie jeszcze w jzyku prasowiaskim uformowao si sowo olb / olbd abd (wyraz ten wystpowa na obszarze sowiaszczyzny w wielu wariantach). Wanie od tego wyrazu wywodzi si nazwa Obin. - Jan Grzenia - Poradnia Jzykowa PWN
X

Tak w okresie redniowiecza nazywano Zakon Benedyktynw. Sowo benedyktyn" do polszczyzny literackiej wprowadzi ks. Piotr Skarga. W 1579 r. przetumaczy on ywot w. Woyciecha od jego rwienika, mnicha-benedyktyna bardzo uczenie napisany".
XI

Najstarsza macewa ydowska (fragment) odnaleziona w roku 1929 pomidzy domami przy obecnej ul. Kiebaniczej 5 i przy Rynku 6 we Wrocawiu pochodzi z roku 1174, z nagrobka rabbiego Aarona, syna Abrahama
XII

Ekskomunika, Anatema - sowo oznaczajce kltw, wyczenie ze spoecznoci. Anatema uwaana jest zawsze jako sankcja czasowa, ktrej zadaniem jest przywrcenie bdzcego do jednoci ze wsplnot Kocioa (1 Kor 5,5; 1 Tm 1,20)
XIII

Przecz Wielka witego Bernarda, przecz w Alpach Zachodnich, na granicy Woch i Szwajcarii, pomidzy masywem Mont Blanc a Alpami Penniskimi. Wysoko 2469 m n.p.m. Przechodz przez ni droga i kolej (tunel) czce dolin Rodanu na pnocy i dolin Dora Baltea na poudniu. Przecz znana jest z przemarszu wojsk Napoleona w 1800 oraz z klasztoru Augustianw (z X w.) powstaego dla ratowania zagubionych podrnych. Od przeczy wzia nazw rasa psw tzw. lawinowych - bernardynw. Synie z tego, e na wiosn 1780 r. przekracza Napoleon z czterdziestotysiczn armi Wielk Przecz witego Bernarda.
XIV

Andrzej de Montbard (mistrz zakonu Templariuszy 1153 - 17 stycznia 1156) brat matki Bernarda z Clairvaux - Alety de Montbard. Z Bernardem z Clairvaux oprcz wizw pokrewiestwa czya go take przyja znajdujca odzwierciedlenie w wymienianej przez nich korespondencji. By jednym z dziewiciu pierwszych braci i suy w zakonie przez okoo trzydzieci lat, piastujc najwysze urzdy. Okoo 1149 roku zosta seneszelem zakonu. Zmar wkrtce po wyborze na wielkiego mistrza.
XV

Beatrycze - imi eskie pochodzenia aciskiego. Wywodzi si od sowa beatrix, ktre oznacza: "przynoszca szczcie". Powstao zapewne na bazie rdzenia beatus - "bogosawiony". Polskie imi to Beata.
XVI

Achard z Clairvaux SOCist (zm. ok. 1170) bogosawiony, ucze i wsppracownik witego Bernarda z Clairvaux, architekt i budowniczy kilku opactw cysterskich m.in w Himmerod nieopodal Trewiru. Prawdopodobnie odwiedzi Polsk w zwizku z fundacj cystersw w Jdrzejowie.
XVII

Ostatni, najmodszy z synw Bolesawa Krzywoustego, Kazimierz II Sprawiedliwy prawdopodobnie urodzi si tu przed mierci Bolesawa lub by ju pogrobowcem co jest mniej moliwe.
XVIII

Primogenitura pierwordztwo, prawo pierwszestwa dziedziczenia tronu przysugujce najstarszemu synowi lub najstarszemu potomkowi w linii prostej; stosowane w feudalizmie przy nastpstwie tronu i w dziedziczeniu; sposb dziedziczenia dbr szlacheckich majcy na celu zachowanie ich niepodzielnoci
XIX

(majorat, seniorat). W redniowieczu ciao nieboszczyka w dniu w ktrym umar kadziono na marach w domu, owijano mu gow caunem z odsonit twarz. Nastpnego dnia przychodzi kapan, ktry odmawia egzekwie, a nastpnie kondukt aobny wyrusza do kocioa. Towarzyszyli mu zakapturzeni znajomi zmarego (bowiem w redniowieczu na znak aoby czy uroczystoci pogrzebowych zakrywano gow kapturem w czarnym kolorze) trzymajc w rkach wiece. W kociele przekadano ciao do trumny, ktr zamykano. Liturgia katolicka bowiem zabraniaa odprawiania mszy pogrzebowej przy otwartym wieku trumny, za wyjtkiem ciaa zmarego papiea.
XX

Zjazd w Merseburgu (niem. Hoftag in Merseburg) spotkanie Bolesawa Krzywoustego z niemieckim cesarzem Lotarem III w Merseburgu, 15 sierpnia 1135. Bezporedni przyczyn zjazdu w Merseburgu, byo wmieszanie si polskiego ksicia Bolesawa Krzywoustego, w sprawy dynastyczne na Wgrzech, oraz nieuznawanie pretensji archidiecezji magdeburskiej do zwierzchnoci kocielnej nad ca Polsk i projektowanymi diecezjami pomorskimi.
XXI

Przed rozpoczciem zjazdu w Merseburgu - Bolesaw Krzywousty skoni Racibora I, ksicia pomorskiego - do konfliktu zbrojnego, skierowanego przeciw Danii. Racibor I, w tym czasie przebywa na dworze ksicia Bolesawa. Miaa to by swoista demonstracja si wobec cesarza Lotara III. 650 odzi (po 44 wojw i 2 konie) skierowano na bogate, norweskie miasto portowe Konungahel. Wyprawa zakoczona sukcesem - spowodowaa u cesarza, zmian stosunku politycznego wobec Polski. Bolesaw do Merseburga przyby w przeddzie ustalonego zjazdu, tj. 14 sierpnia 1135. Honory oddawane polskiemu ksiciu na rozkaz Lotara III, wiadczone jedynie niezalenym wadcom, odday w peni charakter pozytywnego stosunku cesarza do Krzywoustego. W przebiegu zjazdu naley wyrni nastpujce sprawy: spr z Bel II lepym, wgierskim dynast i Sobiesawem I, ksiciem czeskim, oraz kwesti stosunku cesarskiego do sprawy pomorskiej[12]. Zjazd i hod by przygotowany wedug wczenie obowizujcego prawa. W ceremoniale skadania hodu musiay by uwzgldnione nastpujce elementy: woenie doni poddajcego si rygorom lennym, w donie seniora; zoenie przez seniora pocaunku w usta wasalowi na znak pokoju; klczenie na wprost siebie i zoenie obustronnej przysigi. Tak te mg wyglda ceremonia hodowniczy w Merseburgu. Podczas ceremoniau - cesarz uzna lenne prawa Polski, nie tylko do Pomorza, ale take do Rugii. Bolesaw zgodzi si na poddanie wasalne z Pomorza Zachodniego, Rugii oraz ziem polskich, ponadto zapaci trybut z ziem pomorskich, w wysokoci 6 tys. grzywien srebra. Polska strona wyrazia take zgod, na zawarcie pokoju z Wgrami (uznanie Beli na Wgrzech). Przypiecztowano to przyszym

(niedoszym) mariaem crki Bolesawa - Judyty, z synem Beli II - Gejz II. Inaczej przedstawiaa si sprawa polsko-czeskiego sporu. Polski ksi nie godzi si na adne pojednawcze zaatwienie problemu, przez sd cesarski. Krzywousty doszed do wniosku, e nie mona traktowa suwerennego wadcy, za jakiego si uwaa, na rwni z lennikiem cesarskim, jakim by Sobiesaw I, ksi czeski. Lotar III nie mogc doj do porozumienia, zaproponowa tymczasowy rozejm i przeniesienie sprawy, na pniejszy termin. Zjazd zakoczy si majestatycznym przepychem, uroczystociami kocielnymi, podczas ktrych Krzywousty nis przed sob cesarski miecz (by to zaszczyt przyznawany jedynie suwerennym wadcom). Porednim sukcesem polskiej dyplomacji byo uniewanienie przez papiea Innocentego II poprzedniego wyroku (bulli z 1133), uznajcego metropolitalne prawa Gniezna (synod w Pizie - 1135). Natomiast 7 lipca 1136, w bulli protekcyjnej (ac.) Ex commisso nobis a Deo. zawarto potwierdzenie wycznej i pniej nigdy niekwestionowanej zwierzchnoci Gniezna nad diecezjami polskimi. Polska wchodzc do obozu cesarskiego unormowaa swoje stosunki z Czechami, na zjedzie ksit w Kodzku w 1137 (tzw. pokj kodzki). Jednak szczegy zawartego tam porozumienia - nie s znane. Wzy przyjani umocniono w grodzie Niemczy, gdzie podczas uroczystoci Wadysaw II, najstarszy syn Krzywoustego trzyma do chrztu Wacawa, syna Sobiesawa I. Konrad (zm. 2 marca 1146 r.) - biskup wrocawski w latach 1142-1146. Biskup Konrad nie jest wymieniany w adnym katalogu biskupw wrocawskich. Znany jest z nekrologw klasztorw benedyktyskich NMP (w. Wincentego) we Wrocawiu oraz NMP w Lubinie. W tym drugim w 1145 r. konsekrowa otarz gwny. W rdach wystpuje bez podania diecezji. O identyfikacji stolicy biskupiej przesdzaj zwizki z Wrocawiem, brak moliwoci powizania z inn diecezj i czas wystpowania, ktry wypenia luk pomidzy przeniesionym do Krakowa biskupem Robertem II a Janem II. Bulla papiea Celestyna III z 9 kwietnia 1193 zatwierdzajca posiado opactwa NMP na Piasku stwierdza e koci NMP by konsekrowany przez biskupa Piotra:
XXII

Anno domini 1090 fundata est ecclesia beatae Virginis in Arena Wratislaviae a Petro comite Corek et consecrata a Petro Wratislaviensi episcopo octavo, praesente Vladislao duce Poloniae et uxore eius Agnete, Henrici quarti imperatoris filia et Maria Wlosconissa Petri comitis uxore et Swentoslao filio eius Roku paskiego 1090 ufundowany zosta koci NMP na Piasku we Wrocawiu przez komesa Piotra Korka i konsekrowany przez Piotra, smego biskupa wrocawskiego, w obecnoci Wadysawa, ksicia Polski i ony jego Agnieszki, crki cesarza Henryka IV i Marii Wloskonissy, ony komesa Piotra, i jego syna witosawa. smym biskupem Wrocawia by Robert II, ktry zosta przeniesiony

w roku 1142 do Krakowa przez Ksicia Wadysawa Wygnaca i zmar 11 kwietnia 1143 roku. Brzenica, dzisiejszy Jdrzejw, pierwsze opactwo cysterskie na terenie Polski. To prawdopodobnie moment przekazania kluczy do tego opactwa cystersom przez Piotra Wostowica, w momencie konsekracji przez Biskupa Janika ukaza Jan Matejko w obrazie z 1888 roku pod tytuem Piotr Wost sprowadza cystersw do Polski Obraz ten znajduje si w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocawiu. Jan Dugosz w swojej kronice pisa e sam Bernard z Clairvaux chcia wizytowa klasztor w Jdrzejowie, jednak w czasie tej podry kiedy przyby do Spiry, cika choroba udaremnia urzeczywistnienie jego zbonego zamiaru, majcego przynie korzy zarwno klasztorowi, dla ktrego uporzdkowania wybra si w drog, jak i Polakom
XXIII

Wincenty Kadubek - Kronika - Tumaczenie Zofii Abramowicz. Przypuszczalna trawestacja jedenastej bajki Awiana (Fabulae ad Theodosium) o dwch garnkach, jednym z metalu i drugim z gliny, gdzie jest jednak zupenie inny mora, nie zmieniony rwnie w przerbkach Awiana z koca XII w. (np. Aleksandra Neckama); L. Hervieux, Les fabulistes latins depuis le siecle d'Auguste jusqu'a la fin du Moyen Age, t. III, Paris 1894, s. 270, 476.
XXIV

Rka z piercieniem oznaczaa opiek, laska za w ten sposb zakoczona symbolizowaa w wierzeniach pogaskich bstwo sprawujce t opiek. Henil by bogiem pogaskim, ktrego symbolizowaa wspomniana laska. Spierano si w nauce co do charakteru tego boga. Ju J.J. Hannusch, Die Wissenschaft des slavischen Mythus, 1842, s. 369 i nn. uwaa go za sowiaskiego boga pasterzy, wystpujcego u Czechw i Serbw pod nazw Honidlo, Honilo, Gonido i odpowiadajcego litewskiemu Goniglis. W wito owego boga pasterze i pasterki obchodz wszystkie domy i otrzymuj podarki od mieszkacw, po czym urzdzaj zabawy i tace na cze bstwa. Podczas tego trzody pas si wolno, bez adnego dozoru. Na podobny zwyczaj wskaza A. Kuhn, Mrkische Sagen und Mrchen, Berlin 1843, s. 330 w wioskach sowiaskich w Starej Marchii. J. Grimm, Deutsche Mythologie, 4 wyd. 1878, s. 625, czy nazw tego boga z Hajnal" i polskim hejna", oznaczajcych: w pierwszym wypadku zorz porann, w drugim pie budzc na cze wschodzcego soca. T. Siebs, Beitrge zur deutschen Mythologie, Zeitschr. f. deutsche Philol. 24 (1892), s. 148, uwaa nazw Henil za zdrobnienie nazwy Henno, ktra oznaczaa pierwotnie boga mierci, potem boga budzcego si wiata i wiosny, rwnoznacznego z Wotanem. T wykadni przyjmuje R. Holtzmann wyd. Kroniki, s. 484, uw. 2. Opis Thietmara w jego Kronice nie potwierdza jednak koncepcji T. Siebsa i przemawia raczej za dawniejsz koncepcj Hannuscha i Grimma. Obchodzenie domw przez owego pasterza przypomina ywo ich obchodzenie gromadne, o ktrym mwi J.J.Hannusch. Ucztowanie w relacji Thietmara jest rwnie echem praktykowanych tam zabaw
XXV

na cze boga. Okrzyk:,.Henilu, czuwaj!" jest rodzajem zaklcia, ktre oddaje istotn funkcj bstwa: opiek nad trzodami pasterzy. Veni Cerator, Spiritus - Hymn do Ducha witego - "O Stworzycielu, Duchu, przyjd, Nawied dusz wiernych Tobie krg. Niebiesk ask zesa racz Sercom, co dzieem s Twych rk. Pocieszycielem jeste zwan I najwyszego Boga dar. Ty namaszczeniem naszych dusz Zdrj ywy, mio, ognia ar. Ty darzysz ask siedmiokro, Bo moc z prawicy Ojca masz, Przez Ojca obiecany nam, Mow wzbogacasz jzyk nasz. wiatem rozjanij nasz myl, W serca nam mio wit wlej, I wt sabo naszych cia, Pokrzep staoci mocy swej. Nieprzyjaciela odpd w dal I twym pokojem obdarz wraz. Niech w drodze za przewodem Twym, Miniemy zo, co kusi nas Daj nam przez Ciebie Ojca zna, Daj, by i Syn poznany by, I Ciebie, jedno Tchnienie Dwch, Niech wyznajemy z wszystkich si. Niech Bogu Ojcu chwaa brzmi, Synowi, ktry zmartwychwsta, I Temu, co pociesza nas, Niech hod wieczystych pynie chwa. Amen." - Tumaczenie Adam Mickiewicz
XXVI

Truso - nazwa istniejcego od koca VIII do pocztku XI w. portu batyckiego i portowej miejscowoci handlowej w okolicy ujcia Wisy opisanej przez anglosaskiego podrnika Wulfstana, ktry dotar tam z portu Hedeby (Dania) ok. 890 roku. Opis podry, portu, obyczajw zamieszkujcych w okolicy Aestiw (Prusw) zosta umieszczony w "Chorografii" Orozjusza przeoonej na jzyk staroangielski przez krla Alfreda Wielkiego. Dokadne pooenie Truso byo przez dugi czas nieznane, pomimo e rda wskazuj dosy precyzyjnie na okolice ujcia Wisy do Zalewu Wilanego. Jednak zmiany topograficzne uaw Wilanych utrudniy rekonstrukcj geografii tych ziem w X wieku. W ramach akcji "Archeologiczne Zdjcie Polski" archeolog dr Marek Jagodziski rozpocz w latach 80 badania archeologiczne na wschodnim brzegu jeziora Druzno, na wysokoci wsi Janw, kilka kilometrw na poudnie od Elblga. Odkrycia dra Marka Jagodziskiego dowiody, e Truso stanowio cz systemu handlowego na Batyku i wykorzystywao lokalizacj pomidzy plemionami pruskimi i sowiaskimi a morzem. Obraz archeologiczny osady jawi si jako duy port handlowy, z osad rzemielnicz i kupieck. Rozmiary Truso byy porwnywalne do najwikszych wczesnych nadbatyckich osad portowych, takich jak Hedeby, Birka, czy Wolin. Handlowa rola Truso zmalaa w X wieku, na co miay wpyw poary i dziaania wojenne, prawdopodobnie na tle zmian politycznych w pastwie pierwszych Piastw. Z czasem rol Truso przej zaoony w drugiej poowie X wieku Gdask.
XXVII

Gr Gott - Chwalcie Boga. Gr Gott jest form stosowan dzisiaj na powitanie w rejonach Szwajcarii, Bawarii, Frankonii, Szwabii i Austrii a wic rejonw podlegych rodzinie Babenberg z ktrej pochodzia Agnieszka, ona Wadysawa. Pochodzi od duszej formy tego pozdrowienia Gre dich Gott i Gre euch Gott Niech Bg ci (ci) bogosawi.
XXVIII

Licho, byo zoliwym demonem lubujcym si w niszczeniu wszelkiego szczcia oraz dobra. Niewiele osb widziao Licho na wasne oczy, ci za ktrzy tego dowiadczyli opowiadali o strasznej, brzydkiej kobiecie z jednym tylko okiem, ktre to oko psuo wszystko na co tylko spojrzao. Licho wdrowao po caym wiecie, szukajc miejsc w ktrych ludziom si dobrze wiedzie aby sprowadzi na nich gd, bied i choroby. Najczciej zwyczajnie podkadao ogie pod ich dobytek ale zdarza si te, e zostaje z ludmi na duej, mczc gospodarzy mniej lub bardziej uciliwymi psotami. Sprowadzao wtedy parchy na warzywa a na owoce czarne plamy, otrzsao licie z drzew i obejmujc je z caych si powodowao usychanie, maltretowao zwierzta hodowlane straszc kury, wic kotom ogony a koniom plotc grzywy. Niszczyo te ludzki dobytek - naczynia, narzdzia, zapasy na zim. Nierzadko nastawao nawet na ludzkie ycie i zdrowie, nadamujc szczeble w drabinie, obluzowujc ostrza siekier na toporzysku i tym podobne.
XXIX

Rzecz z ktrej Licho byo najlepiej znane to kuszenie. Szukao ono ludzi szlachetnych i prawych aby sprowadzi ich na z drog i w ten sposb zniszczy. Szeptao do nich rne kamstwa, w dzie i w nocy, tak e czowiekowi zdawao si, e rozmawia ze swoimi mylami i e rozwaa wasne pomysy, podczas gdy w rzeczywistoci sucha jedynie zgubnych podszeptw Licha. Licho nigdy nie spao, stale wszyo gdzie by tylko wicej szkd wyrzdzi. Tym, ktrzy na cudz szkod dziaaj chtnie pomagao ale zaraz potem ich samych niszczyo, tak e czsto nie zdyli si nawet nacieszy skutkami wasnych postpkw. Na Licho nie byo innego sposobu jak tylko cierpliwie znosi psoty i niewzruszenie trwa w cnocie uczciwoci a w kocu demon widzc, e nic tu nie zdziaa sam odejdzie. Czasem trzeba byo na to czeka latami a czasem ju po kilku tygodniach Licho wiedziao, e nic nie poradzi wobec niezachwianej ludzkiej woli trwania przy tym, co dobre i odstpowao, zanim jeszcze narobio powaniejszych szkd. Herodiada (ur. ok. 15 p.n.e., zm. po 39) wnuczka Heroda Wielkiego. Siostra Heroda Agryppy I. Bya najpierw on Heroda III (Heroda Boethosa, Heroda Filipa I), ktrego pniej porzucia, aby polubi jego brata Heroda Antypasa, tetrarch Galilei i Perei. Maestwo to, jako niezgodne z ydowskim prawem, wywoao powszechne oburzenie. Herodiada doprowadzia do stracenia Jana Chrzciciela, otwarcie potpiajcego ten zwizek. W 39 roku, gdy jej drugi m zosta pozbawiony tetrarchii, udaa si z nim na wygnanie. Z pierwszego maestwa miaa crk Salome III. Jak podaj Ewangelia wedug witego Mateusza i Ewangelia wedug witego Marka maestwo Herodiady i Heroda Antypasa jako niezgodne z prawem krytykowa Jan Chrzciciel. Antypas, pod wpywem ony, kaza uwizi proroka. Herodiada pragna go zgadzi, jednak na to jej m nie przysta. Uleg dopiero w dniu urodzin, kiedy oczarowany tacem Salome III zgodzi si speni kade jej yczenie. Salome po konsultacji z matk zadaa gowy Jana Chrzciciela. Herod Antypas kaza ci Jana Chrzciciela. Wedug Dawnych dziejw Izraela Jzefa Flawiusza tetrarcha Galilei i Perei obawia si, e Jan Chrzciciel moe pocign lud do buntu. Kaza go uwizi w twierdzy Macheront na wschodnim wybrzeu Morza Martwego i tam straci.
XXX

Oto s zabytki budowli Dunina dotd w caoci lub w czci dotrwae: W Starym Skrzynnie nad Wieniawk, pierwszej majtnoci przez Boleslawa Krzywoustego Duninowi nadanej; koci parafialny, w ktrym mam by dotad zachowany wizerunek Matki Boskiej, a przed Jej otarzem podug legendy mia on wzrok i mow odzyska. W Kijach, wsi mil od Chmielnika pooonej, podobny koci, ktry pomimo przerobienia, dochowa w caoci ksztatn z owej fundacyi dzwonnic z ciosu. W Rudzie o, wier mili od Wielunia, koci farny; w Strzelnie, w Kujawach, koci i klasztor Panien Norbertanek w r. 1133 zaoony, niegdy wielce zamony, gdzie tylko ciany z
XXXI

polnych granitw z pierwotnej budowy zostay. W Czerwisku, o siedem mil od Warszawy, koci z klasztorem Kanonikw Regularnych na grze w ksztacie zamku wymurowany, a dotad najwyborniej, bez uszkodzenia zachowany: szacowny zabytek mocy, trwaoci, i gruntownej pracy wczesnych budowniczych. Jest on cay z ciosu lub, jak go Bielski nazywa, z kwadratu; dugoci 66 okci a szerokoci 30 majcy: z dwoma czworobocznemi wieami na stp 108 wysokoci i pikna facjat; zewnatrz kwadratowe filary wspieraj sklepienie w uki wybornej roboty, niegdy sutemi ozdobami ubrane, a w XVII wieku na nowoytne przerobione; ciany atoli gwne bez adnej zmiany dotd w pierwotnym stanie dotrwae, s z obciosanych w kwadrat kamieni, bez mieszania cegie wystawione. Koci ten, szczyci si nadto pomidzy Wiel piknemi obrazami, staroytnym wizerunkiem fundatora z wyraeniem 1117 roku jako czasu zaoenia tej wityni. W Mstowie w Powiecie Lelowskim, koci pod wezwaniem S. Stanisawa. W Kobucku, w tyme powiecie, koci parafialny. W Koninie, o siedm mil od Kalisza, kocio farny pt. . Piotra z nader wspaniaym wntrzem. W kawnicy, wsi obok Konina, koci parafialny; w Wrocawiu, na Szlzku, Koci S. Wincentego w caoci dochowany, zaoony w r. 1139 a w r. 1149 ukoczony. Tame kocioy . Wojciecha, . Aegiusza, . Michaa, . Marcina i Nawietszej Panny na piasku, do fundacyi Dunina doliczaj - Na ostatek liczb t podug Dugosza, Bielskiego i Jaroszewicza (Matka witych polskich) dopeniaja dzi zanike lub przebudowane kocioy w Krakowie: 1) . Jdrzeja 2) . Salwatora na Zwierzycu. 3) Panny Maryi na Piasku. 4) . Marcina. 5) . Michaa. 6) . Wawrzyca na Kazimierzu. 7) . Ducha; 8) . Jana; 9) w Chemnie; 10) czycy; 11) w Nowym Skrzynnie; 12) arnowie; 13) Chemnicy; 14) Pajcznie (wtpliwy, o nim Bielski); 15) w Starym wierzu; 16) Worczycowie; 17) Tycu; 18) Kocielcu w Kujawach; 19) Chlewiskach; 20) Wostowie; 21) Opatowie; 22) w Nissie na Szlzku; 23) Kozowie; 24) Rabinie; 25) Czerwonym Koscielcu; 26) Jeowie; 27) Rambinie; 28) Krobi; 29) Gieczu; 30) Kotowie; 31) Kaliszu, koci pod wezwaniem . Wawrzyca; 32) Naumburgu na zlsku; 33) Chemcu; 34) Wierczycowie; 35) Tulczach; 36) Pkanowie; 37) Lawinie;38) Lignicy, na Szlzku, kaplica . Benedykta; 39) Kaplica na grze Zobten pod Wrocawiem; 40) w Grce; 41) Chalinie klasztor; 42) Streblen na Szlzku; 43) Kobniku; 44) w Leowie. Dodawszy wyej wymienionych pitnacie kociow, ogem tedy znalelimy pidziesit dziewi, ktrych zaoenie Duninowi Przypisuj; pozostae za szesnacie do zupenej liczby podania, by moe i take z czasem wynajd si; a tym sposobem sprawdzi si szczeglne zjawisko redniowiecznej historyi budownictwa kocielnego w Polsce - Wiadomoci Historyczne o sztukach w dawnej Polsce, zebra i wyda F. M. Sobieszczaski, Warszawa, 1847 s.66

Bibliografia 1) Stanisaw Helsztyski - Kronika Maura - Nasza Ksigarnia 1973 2) Jzef Ignacy Kraszewski - Historia Prawdziwa o Petrku Wacie, palatynie, ktrego zwano Duninem - Ludowa Spdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1968 3) Gall Anonim - Kronika Polska 4) Jan Dugosz - Roczniki czyli kroniki sawnego Krlestwa Polskiego 5) Wincenty Kadubek - Kronika Polska 6) Ks. Mieczysaw Kogut - lski Klasztor

7) F. M. Sobieszczaski - Wiadomoci Historyczne o sztukach w dawnej Polsce , Warszawa, 1847 8) M. Pawliszczew O progach dnieprowych w Bibl. Warsz. 1847 9) www.wikipedia.pl

You might also like