Professional Documents
Culture Documents
Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od
tylu lat człowiekiem gardzi człowiek –przebój polskiego liryka i piosenkarza
żydowskiego pochodzenia, Czesława Niemena (1939-2004)
Trwoga krytyków skrajnych sekt o losy świata jest uzasadniona. Dawid Rockefeller
powiedział na kolacji ambasadorów ONZ (23.9.1994): Jesteśmy na krawędzi globalnej
transformacji. Wszystko co potrzebujemy, to odpowiedni wielki kryzys i wtedy narody
zaakceptują Nowy Porządek Świata. Jest on obecnym namiestnikiem rodu
Rothschildów, władców globalnych finansów od paru stuleci, uważanych przez
judeocentryków za nosicieli nasienia ich Mesjasza. W swych pamiętnikach (Memoirs
Random House 2003 s. 405), Rockefeller pisze: Niektórzy nawet wierzą, że jesteśmy
częścią tajnej kliki pracującej przeciwko najlepszym interesom USA, charakteryzując
moją rodzinę i mnie jako internacjonalistów konspirujących z innymi na całym świecie
celem budowy ustroju bardziej zintegrowanego politycznie i ekonomicznie – jeden
świat, jeśli chcecie to tak nazywać. Jeśli jest to oskarżenie to przyznaję, że jestem
winny i jestem z tego dumny.
Historyk niemiecki Wolfgang Eggert krytykuje także inne grupy, pisząc we wstępie do
swej petycji w sierpniu 2008 r.: Jak przyjąłbyś wiadomość, że skrajne sekty stopniowo
przejmują kluczowe pozycje władzy międzynarodowej? I że robią to, bo uważają się za
wybrańców Boga? Wybrańców dla nakierowania globalnych wydarzeń na biblijną
przepowiednię, żeby umożliwić przyjście Mesjasza, jak przewidziano na koniec
świata? A jeśli ci fanatycy w ostatnim kroku ku realizacji swego celu, planują
sprowokować III wojnę światową zaczynając od Bliskiego Wschodu? […] tak właśnie
jest. Petycja domaga się działań przeciw potężnym lobby kultów, które chcą wywołac
nukleraną katastrofę, żeby wypełnić przepowiednię biblijną.
Eggert uważa, że trzeba zdemaskować tych fanatyków i odsunąć ich od władzy, lecz
nie rozumie ich mocy, licząc na petycje. Eggert w pierwszej kolejności wysłał osobiste
e-poczty do 120 żydowskich antysystemowców w USA i Izraelu: w paru pierwszych
godzinach kampanii przychodziły odpowiedzi […] Szybko odpowiedzieli Noam
Chomsky i nuklearny „szpieg” Wanunu, a wysoko postawiony urzędnik
bezpieczeństwa w ONZ zamówił wszystkie moje książki. Zaraz po tym momentalnie
napływ odpowiedzi ustał […] chociaż ciągle wysyłałem listy
(www.henrymakow.com/historian_demands_action_on_do.html). Zastraszenie
podziałało na potencjalnych sygnatariuszy. Po 3 miesiącach na sajcie petycji ws.
chyba najważniejszej dla ludzkości były tylko 32 podpisy (11.11.2008).
Eggert karci wszystkie główne religie za ich skrajne sekty oraz przestrzega przed
następną ofiarą żydowskich mas na ołtarzu mesjanizmu. Chabad-lubawiczerowie
grają pierwsze skrzypce: Mesjanistyczna sekta, która widzi siebie jako prawą rękę
Boga, podważa judaizm głównego nurtu i kluczowe pozycje władzy międzynarodowej.
Z poparciem chrześcijańskich fanatyków dostaje się do pałaców prezydenckich
Ameryki, Rosji i Izraela. Stamtąd obie grupy próbują nakierunkować światowe
wydarzenia na przepowiednie biblijne – wydarzenia, które trzeba egzekwować do
gorzkiego końca: Wtedy po wypełnieniu ostatniej przepowiedni wyczekiwany Mesjasz
zejdzie na ziemię. Dokładnie taka wizja przygotowuje grunt na najbardziej
niszczycielską z wojen – Armageddon.
To nie paranoja. Eggert ostrzega o ekstremie rozmaitej maści, każda oparta na wierze
we własnego mesjasza. Książki nt. losu duszy po śmierci, sądu ostateczego i
przeznaczenia ludzkości od lat zajmują pierwsze miejsca na listach bestsellerów w
USA. Nieprzypadkowo również w Ameryce „chrześcijańscy” fundamentaliści, idąc w
ślady Busha-juniora, przejęli czołowe pozycje rządowe i sympatyzują z
apokaliptycznymi zielonoświątkowcami. Podobnie silny wpływ wywierają
zainspirowane Biblią loże masońskie rytu szkockiego i niby wolnomularskie zakony.
Grupy te, jak judeocentrycy i syjonistyczni ewangeliści, dążą do spełnienia Pisma,
utrzymując swych członków złudą, że mają powołanie i zostaną wyróżnieni
zbawieniem.
Ludzie boga
Wojnę z Irakiem prowadziły tacy fanatycy, jak ich przeciwnicy islamscy, malowani w
mediach jako religijni szaleńcy. Historyk wojskowy na Uniwersytecie Cambridge, prof.
Corelli Barnett skomentował podczas wojny z Irakiem: Reżimy w Waszyngtonie i
Londynie zachowują się jak odbicia lustrzane ibn Ladena. Wierzą, że są
„nowonarodzonymi chrześcijanami” z religijną misją. To mnie przeraża (EIR
28.3.2003). Bush uzasadnił decyzję wojny z Irakiem na szczycie pokojowym w Akabie
w czerwcu 2003 r.: Prowadzi mnie misja od Boga. Bóg powiedział „George, idź walcz z
tymi terrorystami w Afganistanie” i poszedłem. Potem Bóg powiedział „George, idź
skończ z tyranią w Iraku” i poszedłem. A teraz znów czujęsłowa Boga „Idź załatw
państwo Palestyńczykom, bezpieczeństwo Izraelczykom, a pokój Bliskiemu
Wschodowi” i na Boga, zrobię tak (BBC 6.10.2005).
Dla apokaliptyków konflikt w Iraku to rozgrzewka przed atakiem na Iran. Nie może się
tego doczekać teleewangelista pastor John Hagee; w bestsellerze Jerusalem
Countdown nalega, że USA musi z Izraelem zapobiegawczo zaatakować Iran, celem
wypełnienia planu Boga dla Izraela i Zachodu. Wg Hagee atak spowoduje
zjednoczenie państw arabskich pod wodzą Rosji przeciw Izraelowi, jak rzekomo
napisano w Księdze Ezekiela 38-39, z czego wyniknie piekło na całym Bliskim
Wschodzie i cały świat obejmie Armageddon. Joel Rosenberg, doradca premiera
Izraela, Benjamina Netanjahu, też przewiduje rzeź, która utoruje drogę 1000-letniemu
królestwu Chrystusa (www.joelrosenberg.com/ezekiel.asp). Opublikowawszy książkę,
Hagee założył CUFI (Chrześcijanie Zjednoczeni dla Izraela).
Biblia Scofielda
Jak doszło do Kłamstwa, klaruje Charles Carlson. Poza Lobby Izraela w Kongresie USA,
inny, bardziej sprytny i złowieszczy front działa wewnątrz amerykańskich kręgów
chrześcijańskich. Izrael osiągnął ogromny wpływ na republikanów wpływając na tzw.
chrześcijańską prawicę. Zanim powstał Izrael, jeszcze przed sformalizowaniem
syjonizmu w Światową Organizację Syjonistyczną (WZO) w 1895 r., istniał ruch
ewangelików, wierzący w istnienie Izraela w Palestynie i przewidywalny koniec świata.
Mitologie spreparowane przez kryptożydowskich jezuitów w XVI w. dokumentują J.W.
O’Malley (The First Jesuits Harvard University Press 1993) i D. McDougall (The rapture
of the Saints Artisan 1998).
Biblia Scofielda stała się najbardziej popularną wersją Biblii w USA, mimo że Stary ani
Nowy Testament nie wynoszą Żydów ponad innych, nie obiecują im państwa ani nie
wymagają jego istnienia dla ponownego przyjścia Zbawiciela. Przez biblię Scofielda
syjoniści przemycili swój program do rzesz fundementalistów. System przypisów
zniekształcających orginał Biblii, wionie talmudyzmem. Takiej natury są też przypisy
dodane po śmierci Scofielda przez zespoły ekspertów pod egidą Oxford University
Press. Dodają one treści i słowa, jakich nie sugerował Scofield, a które wypływają z
ewolucji syjonizmu (np. antysemityzm), ujawnia Carlson (http://whtt.org/show/).
Wydawnictwo Oxford przyspieszyło zmiany po śmierci autora tak, jakby sami syjoniści
dokonywali nowych wydań. Zostawiając nazwisko zmarłego, w tytule i jako redaktora,
w 1967 r. (6-dniowa wojna Izraela w celu okupacji Palestyny) dodano przypisy do
wydania z 1945 r., a usunięto te, które nie zdały syjonistycznego egzaminu.
Antyarabska teologia tego wydania 1967 r. ogromnie przyczyniła się do wojny, robiąc
z chrześcijan współsprawców ludobójstwa Arabów – pisze Carlson. Nowe przypisy
nadały Izraelowi prawo do ziem Palestyńczyków, a odebrały je właścicielom i
przygotowały do potępiania antysyjonistów: Popełnienie grzechu antysemityzmu
przez jakiś naród przynosi niechybny sąd (s. 19-20 przypis 3 do Księgi Rodzaju 12:3).
Sąd jest przywilejem Boga, Nowy Testament ani 10 Przykazań nie wymieniają
antysemityzmu, a grzech jest pojęciem osobistym. Jesus obiecał sąd i zbawienie
osób, a nie narodów. Teodor Herzl, Dawid Ben-Gurion, naczelny rabin Izraela ani ADL
nie sformułowaliby tego lepiej dla amerykańskich chrześcijan i ich przywódców
siejących nienawiść.
Odnośniki do państwa Izrael dodano po jego utworzeniu w 1948 r., robiąc z Izraela
bóstwo. Wydanie z 1967 r. dopisało oksfordzkie „przepowiednie“, tj. przypisy 2 i 3 do
Księgi Rodzaju 12:1-3: Przez nasienie Abrama, Bóg dał bezwarunkową obietnicę
błogosławieństw dla narodu Izraela, że odziedziczy wyznaczone terytorium na zawsze
[…] obietnica błosławieństwa dla tych osób i narodów, które błogosławią potomków
Abrama, a klątwa na tych, którzy prześladują Żydów […] Niezmiennie doprowadza to
do kiepskiego położenia ludzi, którzy prześladują Żyda, a do dobrego tych, którzy go
chronią […] Przyszłość jeszcze w większym stopniu udowodni tę zasadę. Nie ma tego
we wcześniejszych wydaniach. Nie było też jeszcze państwa syjonistów, a Izrael
oznaczał wtedy osobę i starożytny ród, zgodnie z niesfałszowaną Biblią.
Sformułowanie i przpowiednia biady dla prześladowców Żydów, utrwala cele ADL. Ta
pasożytnicza organizacja stwarza kulturę, w której opozycja polityce Izraela jest
antysemityzmem, karalną zbrodnią nienawiści.
Izrael w słowniku na komputerze Apple, wersja 2.0.2 (2007): nowe państwo, biblijny
naród hebrajski z plemienia Jakuba oraz państwowość do czasu niewoli babilońskiej.
Wikipedia podaje ponadto: ziemia obiecana Izraelitom przez Boga oraz wyznawcy
Boga w chrześcijańskiej liturgii. Jak w biblii Scofielda, stopniowe dodatki i zmiana
nacisku legitymizują Izrael i pośrednio uzasadniają ludobójstwo uświęconą walką o
należne Żydom miejsce. W 1947 r. ONZ przyznał przyszłemu Izraelowi małą część
terytorium, które dziś okupuje. Pytani przez Carlsona, skąd mają prawo okupacji,
Izraelczycy odpowiadali: Od Boga, jak w Przymierzu Abrahamowym w Księdze
Rodzaju, obietnicy Boga Abramowi, przyszłemu dziadowi kogoś nazwanego Izrael.
Biblijną obietnicę jednej osobie, syjoniści biorą za podstawę pretensji do sporej części
Bliskiego Wschodu. Miliony chrześcijan dały się nabrać scofieldowskiej indoktrynacji i
mediom (w tym książkom i Wikipedii), nie kwestionując zabronionego przez Boga
zabijania, od Palestyny przez Liban po Irak i Afganistan.
Ulepszać przypisy
W biblii Scofielda z 1908 i 1945 r. czytamy przypis do Jana 8:37-39: Kontrast między
„Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama” a „Jeżeli jesteście dziećmi Abrahama“ to
kontrast między jego cielesną a duchową potomnością. Izraelici i Ismaelici są tymi
pierwszymi [tj. potomstwem Abrahama]; wszyscy wyznający „drogocenną wiarę
abrahamową“, Żydzi czy nie, są tymi drugimi. Ismail, syn Abrahama i Hagar, służącej
żony, Sary, w islamskiej tradycyji jest przodkiem Mahometa i Arabów. W 1967 r.
zastąpiono ten przypis tak: Wszyscy Żydzi są potomkami Abrahama, ale
niekoniecznie jego duchowym potomstwem. Żydzi są różnych ras, więc nie mogą
wszyscy pochodzić od Abrahama, Chaldejczyka sprzed ok. 3 tys. lat. Przypis musiał
napisać izraelski patriota, bo nikt inny nie miałby interesu w lansowaniu takiej
genetycznej bzdury. Wstyd tym, którzy przyjmują ten rasizm; to jest odstępstwo od
chrześcijaństwa – wnioskuje Carlson.
Chaldejczycy zamieszkiwali dzisiejszy płd. Irak ok. 800 r. p.n.e. i rządzili Babilonią w l.
625-539 p.n.e. W czasie II wojny w Iraku, ok. 400 tys. ich potomków umknęło przed
prześladowaniami i morderstwami, głównie przez islamską ekstremę. Chociaż
stanowili 3 % ludności Iraku, aż 40 % uchodźców irackich to Chaldejczycy! Co
najmniej 46 monastyrów i świątyń chaldejskich zbombadowano w Iraku od 2003 r. Nie
tylko na Bałkanach chrześcijaństwo jest pod obstrzałem, rękoma islamistów. W spisku
dönmeh zginęło 500-750 tys. Chaldejczyków w Turcji w l. 1914-1920, przy okazji
ludobójstwa Ormian i Greków. Arabscy i islamscy badacze uważają Arabów (i
Mahometa) za bezpośrednich potomków pierwszego syna Abrahama i za starszego
pół-brata Izaka, którego syn Jakub został później nazwany Izrael. Wielu Arabów
wierzy, iż są współdziedzicami obietnicy abrahamowej przez Ismaila, więc Izraelczycy
nie mają biblijnego prawa do ich ziem. Zastępując Izraelici i Ismaelici słowem Żydzi,
syjoniści chcieli zapobiec protestom przeciw kradzieży ziemi palestyńskiej.
Syjoniści postawili inny stempel na tejże stronie z 1967 r., gdzie komentują
potępienie faryzeuszy przez Jezusa w Janie 8:44: To, że szatańskiego ojcostwa nie
można ograniczać do faryzeuszy, widać w I Janie 3:8-10. Reszta Jana 8 wyjaśnia bez
wątpliwości, do kogo mówił Jezus, nazywając ich synami diabła. Jezus potępił
faryzeuszy w 77 miejscach Nowego Testamentu, często nazywając ich diabelscy i
żmije, co syjoniści pozostawili bez komentarza. Natomiast I Jan 3 apeluje do wiernych,
żeby unikali grzechu, by pozostać dziećmi Bożymi i nie stać się dziećmi diabelskimi.
Bez antyislamskiego jadu oratorów-ewangelików, nie byłoby grzechu – wojen na
Bliskim Wschodzie, bo nie miałyby poparcia przez zorganizowane
judeochrześcijaństwo w USA. Benny Hinn przemawiał do tysięcy w Dallas nt.
Palestyny: Jesteśmy po stronie Boga. To nie jest wojna Żydów z Arabami. To jest wojna
Boga ze Złem. Tłum, przygotowany biblią Scofielda, pochłaniał słowa Hinna. Samuel
Blumenfeld, doświadczony autor podręczników pisze: Islam to religia rządzona przez
Szatana […] Czy można wierzyć komukolwiek spod wpływu Szatana? (Calvinist
Chalcedon Report kwiecień 2002).
Izraelscy szaleńcy
Gerszom Gorenberg w książce The End of Days (Koniec Dni) o chrześcijanach przy
końcu świata (Żydzi umrą lub przekonwertują się) cytuje ewangelistę Misslera, że
Auschwitz był tylko wstępem do tego, co spotka Żydów w nadchodzącym Końcu Dni
(Washington Post 11.10.2002). Następstwa są bardzo poważne dla Izraela – osądził
Richard Landes, dyrektor Ośrodka BadańMilenijnych Uniwersytetu Bostońskiego.
Mamy fundamentalistów, którzy bardzo sprzyjają Izraelowi i mówią o zagładzie 2/3
Żydów w [przepowiedzianej] bitwie Armageddon, co z Auschwitz zrobi zabawkę
(Jewish Week 5.2.1999). Pastorowi baptystów Chuckowi Smithowi nie żal milionów
Żydów i muzułmanów, którzy zginęliby w świętej wojnie rozpętanej dla spełnienia
Apokalipsy, bo to wszystko jest częścią przepowiedni biblijnej (Executive Intelligence
Review 3.11.2000).
Z zagłady zdaje sobie sprawę rabin Richman, ale mimo to założył bezwyznaniową
sieć apokaliptyków i rozmawia z amerykańskimi zielonoświątkowcami, bo ludobójstwo
na Ziemi Świętej jest konieczne dla przyjścia Mosziacha (New Yorker 20.7.1998). W
tym sensie fanatyczny alians żydówsko-chrześcijański przypomina współpracę
syjonistów z hitlerowcami, która doprowadziła do zagłady milionów Żydów. Żydowscy
mesjaniści głoszą więc, że dni Izraela są policzone. W efekcie skazują na śmierć to
samo państwo, które założyli w 1948 r. Jak przy zakładaniu Izraela, logiką jest biblijna
przepowiednia. Tak jak Żydowstwo europejskie zapłaciło w Szoa cenę nowego
państwa opartego na ruinach Rozproszenia Żydów, to żydowskie Królestwo
Mesjańskie ma być zbudowane na ofierze milionów Izraelitów i ruinach ich państwa.
Obamowska zmiana w Białym Domu niczego nie zmieni. Nowa ekipa podżega do
wojny jak Wolfowitz i neokoni. Wg intelektualisty Normana Podhoretza (Commentary
Magazine luty 2008), atomowa wojna Izrael-Iran ma przynieść dziesiątki milionów
ofiar w Egipcie i Syrii: pomimo zdziesiątkowania ludności i zniszczenia głownych
miast Izraela, przeżyje on, choć ledwo, ledwo […] Lecz nie Iran i jego kluczowi
arabscy sąsiedzi, szczególnie Egipt i Syria, które trzeba zaatakować, żeby żadne inne
państwo nie skorzystało na ataku Izraela przez Iran […] Izrael może z rozpaczy zabrać
szyby naftowe, rafinerie i porty w Zatoce Perskiej.
NATO ma specjalną rolę. Jeśli Izrael wypowiedziałby wojnę Iranowi pod pretekstem
obrony, US-NATO interweniowałoby dla obrony Izraela, bez potrzeby wszczęcia
następnej nielegalnej wojny. Mahdi Nazemroaya pisze: NATO i Izrael mają przyjąć
główną odpowiedzialność w nadchodzących konfliktach z Iranem i Syrią […] To wynika
z ulokowania sił i okrętów NATO na Bliskim Wschodzie, w Afganistanie i na granicach
Iranu i Syrii. Minister ds. strategii Izraela, Avigdor Lieberman powiedział, że celem
dyplomacji i bezpieczeństwa jego kraju musi być przyłączenie do NATO i wejście do
UE (Haaretz 1.1.2007). Izrael wszedł w układ o współpracy z NATO i wraz z Turcją
tworzy trzon Paktu na Bliskim Wschodzie i w basenie M. Śródziemnego.
Militaryzacja Strefy Gazy i Zachodniego Wybrzeża przez NATO ma m.in. na celu, jak w
Libanie i z „murami berlińskimi” w Palestynie, wstrzymać napływ palestyńskich
posiłków w przypadku wojen, które znacznie osłabiłyby IDF, dając przewagę Arabom.
Dlatego rozbija się jedność Palestyńczyków, Syryjczyków i Libańczyków, podobnie jak
w Iraku i Iranie. Konsultacje NATO-Izrael w Brukseli dotyczyły wejście sił NATO do
Strefy Gazy, zapobieżenie zbrojeniom Palestyńczyków, obronę przeciwlotniczą Izraela
w razie ataku na Iran i współpracę wywiadów. USA, UE i NATO dały Izraelowi zielone
światło do rozpoczęcia wojny na Bliskim Wschodzie przez atak na Iran (Yedioth
Ahronoth 28.6.2007) i dadzą poparcie w obronie prawa Izraela do istnienia (Times
5.3.2006; Azeri Press Agency 11.7. 2007; Guardian 16.7.2007; Khaleej Times
27.1.2008). Izraelscy dowódcy przygotowują wojsko do wojny na całego. Nazmroaya:
kiedy żywy organizm ma „prawo do istnienia” kosztem wszystkiego wokół niego, jest
wtedy zagrożeniem jak rak.
W 2008 r. wojnę z Iranem zwiastowały m.in. zmiany w dowództwie sił USA (17.3.2008
www.globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=8371) i atomowa histeria w
Izraelu (Jerusalem Post 17.3.2008). W książce Second Chance (Druga Szansa),
Brzezinski obawia się, że jeśli USA pchnie wojnę z terrorem do Iranu: era globalnego
prymatu Ameryki okaże się wtedy bardzo, bardzo krótka. Kissinger sugerował układ
dyplomatyczny z Iranem. Wygrają fanatycy, czy trzeźwi? Nawet jeśli wojna US-Izraela
nie użyłaby głowic nuklearnych w Iranie, zbudowane z metalicznego uranu pociski i
ataki na obiekty nuklearne dodałyby tysiące ton radioaktywnego pyłu do atomowego
zanieczyszczenia globu (rozdział Broń uranowa).
Lubawiczerowie
Z USA, przez kanały izraelskiej dyplomacji i wywiadu oraz za pomocą lobbingu, sekta
lansuje swe cele polityczne. Wpływ lubawiczerów na politykęUSA, podobnie jak
chrześcijańskich syjonistów wzrósł za Busha-juniora, który wprowadził do Białego
Domu trzech lubawiczerów: swego długoletniego sekretarza prasowego Fleischera,
wice szefa kadr Joshuę Boltona i wice sekretarza obrony, Paula Wolfowitza, motor
neokonów w Lobby Izraela, części światowej sieci (rozdział Konfiguracja Władzy
Syjonistów). Wolfowitz poprowadził USA do wojny z Irakiem w 2003 r., którą rzekomo
przepowiedziała Biblia. Przepowiednia zainspirowała lub przekonała prezydenta, wice
prezydenta i doradców prezydenta oraz liczne wpływowe osoby w rządzie i Kongresie
– związane osobiście lub ideologicznie z okultystyczno-mesjanistyczną siecią sekty.
Lubawiczerowie a syjonizm
Rabin sekty, Naftali Estulin pisze w nowojorskim wydaniu e-magazynu Beis Moshiach
Magazine (www.beismoshiach.org) o rewolucji Rebbe w 2001 r.: Bush-syn został
dzięki Opatrzności prezydentem i ma okazję skończyć dzieło ojca: wyplewić zło ze
świata jako począątek i przedsmak spełnienia przepowiedni Mesjańskich […] Rebbe
dał nam zadanie sprowadzenia Mosziacha, które Bush-ojciec myślał, że może
zaniedbać, ale Rebbe zaaranżował sprawy tak, żeby Bush-syn mógł skończyć
zadanie. Świat czeka na nas, na nasze spełnienie naszej roli w przygotowaniu świata
na wielkiego Mosziacha. Rebbe prowadzi wojny Mosziacha na własną rękę, lecz nam
powierzył przygotowanie świata. Naprawdę wojna wybuchła przez machinacje
Wolfowitza. Lieberman, ogłosił, że strategia konfliktu z Irakiem postępowała wg planu
narzuconego Kongresowi przez niego i senatora Johna McCaina Aktem o Wyzwoleniu
Iraku. Lieberman, który poparł republikańskiego McCaina w wyborach prezydenckich
2008 nazwał Schneersona największą żydowską osobistością religijną w moim życiu.
Dla innych lubawiczerów, mesjaszem jest naród żydowski i on ma przynieść nowy ład.
W liście do Karola Marksa, Baruch Levy pisał (La Revue de Paris nr 574 1.6.1928):
Naród żydowski jako całość będzie swym własnym Mesjaszem. Osiągnie władzę nad
światem przez rozwiązanie innych ras, zniesienie granic, likwidację monarchii i
ustanowienie światowej republiki […] W tym nowym porządku świata dzieci Izraela
będą bez żadnego oporu dawać wszystkich przywódców. Rządy rozmaitych narodów
tworzących republikę światową wpadną bez trudu w ręce Żydów. Żydowscy władcy
będą wtedy mogli obalić wlasność prywatną i wszędzie wykorzystywać zasoby
państwowe. Tak wypełni się obietnica Talmudu, w którym napisano, że gdy nadejdą
czasy Mesjańskie, Żydzi będą posiadać bogactwo całego świata w swych rękach.
Twierdzenie o mesjanizmie Żydów jest bluźnierstwem. Mesjasz jest – Jezus Chrystus.
Witryna (www.chabad.org/library/article_cdo/aid/7880/jewish/Chapter-1.htm)
wyjaßnia, skåd si´ bierze ich wywyΩszanie i rasistowska, ludobøjcza polityka. Tanja uczy na
podstawie Kaba¬y i Gemary, Ωe w odrøΩnieniu od gojøw, kaΩdy ¸yd ma drugå dusz´, cz´ßç
Boga na wysokoßci. Dusze gojøw to demoniczne skorupy, a cokolwiek robiå, to dla
samowychwalania. Po II soborze watyka˜skim ucich¬y krytyki papieskie pod adresem Talmudu i
judaizmu. PapieΩe ani bislupi nie nalegajå na reformy rasistowskiej, plemiennej nienawißci
tkwiåcej w rabinicznych pismach i polityce. A katolicki krypto-rabin, arcybiskup ParyΩa kardyna¬
Jean-Marie Lustiger poleca¬ odwiedzone przez siebie w Nowym Jorku jesziwy i chabad-
lubawiczerøw jako jednolite w duchowych i praktycznych wyborach, model religijny (Jewish Week
14.2.2003).
Od sabataizmu po syjonizm
Mniej znany jest syjonizm oparty na państwowości żydowskiej w Europie. Jasne jest,
że Izrael jest za mały dla milionów Żydów, nawet jeśli wyczyścić etnicznie Palestynę.
Dalszy zabór państw ościennych, jeśli udałby się, nie daje domu Żydom
nieprzywykłym do gorącego klimatu, a deficyt wody i terenów rolniczych w regionie
stawia dalsze przeszkody. Z podobnych praktycznych przyczyn powstał syjonizm
terytorialny, dążący do tworzenia żydowskich państewek w krajach zamieszkania
diaspory. Teoretyk żydowskiej państwowości Izrael Zangwill zaproponował: Zbudować
Jerozolimę w każdym poszczególnym kraju, również jak w Palestynie; oto jest misja
żydów (Stefania Laudynowa Sprawa światowa. Żydzi, Polska, ludzkość tom I i II
Chicago 1917 i 1919).
Terytorialiści rozważali lokalizację w Ugandzie, Angoli, Egipcie, Ameryce Płd., lecz gdy
wzrosła świadomość narodowa Żydów Europy Śr.-Wsch na ogólnej fali ruchów
wyzwoleńczych, rozwinęła się koncepcja fołkizmu (autonomizmu). Np. żydowski
teoretyk Szymon Dubnow sprzeciwiał się asymilacji Żydów, ponieważ członkiem
danego narodu trzeba się urodzić, bo przyjść do niego nie można (J. Orlicki Szkice z
dziejów stosunków polsko-żydowskich 1918-1949 Szczecin 1983); trzeba walczyć o
równouprawnienie i autonomię narodowo-kulturalną. Ponieważ 1/3 Żydostwa
światowego mieszkało pod koniec XIX w. na ziemiach polskich pod zaborami, tam też
ulokowali swe nadzieje terytorialiści. Prekursorem tej myśli byli frankiści.
Polscy patrioci obawiają się, że Polska jest celem frankistycznych dążen do re-
kolonizacji, która zagroziłaby suwerenności narodów na b. obszarach osadnictwa
żydowskiego, od Bałtyku po Morze Czarne, oraz bezpieczeństwu i stabilności regionu.
„Niepodległość” Kosowa stworzyła precedens nielegalnego zaboru przez „większość”
utworzoną machinacjami. Syjoniści i mesjaniści byli aktywni w okresie
międzywojennym. Bo wojna światowa, pokój światowy i epoka Mesjasza to jedno,
zapewniał A. Tannenbaum po I wojnie światowej, wojnie Goga i Magoga (narody
zdominowane przez Szatana), zapowiedzianej w starożytnej literaturze i Talmudzie, a
czas od zawarcia pokoju wersalskiego to epoka Eliasza (Weltkrieg, Weltfrieden und
Meschiaszeit Łódź 1920). Kilka lat później Szmarjan Lewin, b. rabin z Grodna i
Jekaterynosławia zapewniał, że Mosziach przyjdzie teraz, a nie później.
Frankiści łamali prawo religijne i etykę, bo postrzegali dekalog i przepisy religijne jako
przeszkodę w osiągnięciu zbawienia. „Konwersje“ sabatajczyków realizowały
kabalistyczną ideę religijną wewnątrz innych religii. Hajducki: Dopiero nowa
superreligia, powstała na gruzach ortodoksyjnego judaizmu, islamu i chrześcijaństwa
[…] może uchodzić za religię „Boga Prawdy” […] Trudno oprzeć się wrażeniu, że ta
szalona koncepcja jest obecna w poglądach niektórych radykalnych ekumenistów.
Nowa Religia skrycie podzieli wiernych jak w sabataizmie: na nadrzędnych
żydowskich kabalistów sabbatajskich i resztę potrzebną do osiągnięcia ostatecznego
celu, zgodnie z talmudycznym traktowaniem gojów. Sabataizm nie był w stanie i nie
chciał zerwać więzów z talmudycznym judaizmem, pomimo rabinicznych klątw.
Poglądy sekty na temat epoki mesjańskiej miały element apokaliptyczny wspólny z
dzisiejszym mesjanizmem żydowskim i holocaustianizmem.
Dla korzyści politycznych, Frank oskarżył Żydów ortodoksyjnych o mordy rytualne (co
przypisywano później „antysemityzmowi“ carskiemu) i chciał zjednać sobie
przywódców muzułmanów i chrześcijan. Rabini ortodoksyjni zachęcali frankistów do
przejścia na katolicyzm, pozbywając się heretyków. Frankiści skorumpowali nie-Żydów
wprowadzając komunistów, wolnomularzy i iluminatów w rządach, systemach
edukacji i mediach, którzy wcielili mitologię Franka. Ostatecznym celem Franka było
zniszczenie życia na Ziemi i dziś istnieją środki na osiągnięcie tego celu. Hitlerowcy, a
potem komuniści pod przywództwem kryptożydów, wyrządzili ludzkości ogromne
szkody. Frankistycznym Żydom pozostaje do wykonania jeszcze gorsze zło – pisze
Bjerknes, powołując się na źródła żydowskie, np. artykuł Garshoma Sholema w
Commentary ze stycznia 1971 r. i Encyclopaedia Judaica (Macmillan: Nowy Jork 1971
tom 7 kolumny 55 do 71). Bjerknes przypomina, że frankiści produkują nieprzerwany
strumień rewolucjonistów, zrodzili marksistów, podtrzymują syjonizm, podkopują
społeczeństwa chrześcijańskie i islamskie. Bezprawie i chaos są niezbędne dla ich
„zbawienia“. Surowo przestrzegają zasady milczenia nt. swej wiary w obalenie prawa.
Kultowa ofiara kilku milionów Żydów podczas II wojny światowej celem wypchnięcia
niechętnych do kolonizacji Palestyny nie przekonała nawet miliona do emigracji.
Syjoniści zabierają ziemię Arabom na rzecz Wielkiego Izraela. Ralph Schoenman
przypomina, że w maju 1948 r. Ben-Gurion powtórzył swą strategię ekspansji z
pomocą karabinów maszynowych: Słabym punktem jest Liban, bo reżim muzułmański
jest sztuczny i łatwy do podminowania. Założymy tam państwo chrześcijańskie, a
potem rozbijemy Ligę Arabską, wyeliminujemy Transjordanię; Syria przypadnie nam.
Wtedy zbombardujemy i zagarniemy Port Said, Aleksandrię i Synaj. Posiadanie tych
ziem jest niezbędne dla skrajnych syjonistów. Wojnom w regionie nie będzie końca, aż
spełni się mesjański cel lub ktoś unieszkodliwi ten kult. Skrajni judeocentrycy gotowi
są znowu poświęcić masy żydowskie, tym razem w wojnach z Iranem i arabskimi
sąsiadami.
Trzecia księga Tory, Księga Kapłańska (Leviticus 16) opisuje zwyczaj kozła ofiarnego,
który judeocentrycy stosją do zrzucanie poczucia winy na swe ofiary. Starożytni Żydzi
całopalili Bogu jednego kozła w dzień pokuty. Składali wszystkie swoje grzechy na
drugim koźle i posyłali go na pustynię. Judeocentrycy poświęcają „drugiego kozła“
wpierw w światowych mediach. Rusofobia panuje tam od czasów carskich,
antypolonizm od czasów międzywojennych, antyserbizm od późnych lat 1980-tych, a
antyarabizm i antyislamizm od początku „wojny z terrorem”. Te narody i grupy były (i
nadal są) przedmiotem ataków mierzących w elity, tj. „głowę“ narodu czy grupy,
biologiczne przetrwanie, majątek narodowy i ziemie, podstawowe wartości i religię.
Przez dwa millenia, Żydzi głosili nie-Żydom liberalizm jako sposób na usunięcie barier
przeciw żydowskiemu dostępowi do imigracji, następnie rządów, handlu, wyższego
wykształcenia i mediów. Historia dowodzi, że osiągnąwszy kontrolę tych instytucji,
Żydzi wprowadzali najbardziej tyrańskie i nieliberalne reżimy – wnioskuje Bjerknes (s.
236-237). Normalnie większość postępuje moralnie, jest odpowiedzialna społecznie i
działa na ogół niezależnie. Lecz skorumpowana mniejszośc postępująca nie- lub
amoralnie, jedynie dla egoistycznych racji i działająca w zmowie, plemiennie, by
zgromadzić bogactwa goszczącego narodu i skorumpować jego środki przekazu, rząd
i uniwersytety – taka podstępna mniejszość może łatwo przygnieść społeczeństwo.
Masy żydowskie na ogół nie chciały zmieniać miejsca i kraju zamieszkania, do czasu
aż podżegacze syjonistyczni zaczynali terror podszywając się pod inne grupy, żeby
strachem wypędzić Żydów do Palestyny. Syjonistyczni hitlerowcy najpierw
zaatakowali zasymilowanych w Niemczech Żydów, następnie dobrali się do
zasymilowanych i ortodoksyjnych Żydów Europy Wsch. Plan rotschildowski
zrealizowano dopiero, gdy wschodnioeuropejskie masy Żydów pod okupacją
hitlerowską sterroryzowano likwidując miliony ich braci i sióstr w szoa. Ofiara
całopaleniowa Bogu ze zwierząt ofiarnych to tradycja judejska od dawnych czasów,
lecz Żydzi wierni Torze odrzucają tak syjonistyczną interpretację Holocaustu jako
tragedii wyłącznie żydowskiej jak i pretensje do ziemi palestyńskiej. Jak tylko państwo
„Izrael“ zostanie ocenione jako państwo syjonistyczne, którym nie kierują nauki
tradycyjnej wiary żydowskiej, Żydzi na całym świecie będą mogli żyć w pokoju
(www.jewsagainstzionism.com/about/mission.cfm).
Syjonizm, można twierdzić, powstał w Polsce, kiedy dwa prawa w lat 1556-58
przeniosły kontrolę gospodarki państwa z polskiej szlachty na miejscowy
„sanhedryn”, który stał się ostoją dla przyszłych judeocentryków, od kabalistów,
przez frankistów i marksistów, po monopolistyczny system bankowy zaopatrujący
judeocentryków w pieniądze i polityczne przebicie. Bjerknes (s. 349-368) wymienia
ok. 260 publikacji syjonistycznej nienawiści z l. 1597-1897. Podjudzona przez
kabalistów, literatura ta nawołuje do wojen światowych, ogólnego zniszczenia,
obalenia bieżącego „antychrysta“ (papież, sułtan osmański lub car rosyjski) oraz
zniszczenia jego imperium wraz z imperiami niemieckim i francuskim oraz wiarami
chrześcijańską i muzułmańską. Nawoływania do wojen światowych i Bitwy
Armageddońskiej towarzyszyły rzecznictwie za powrotem Żydów do Palestyny i
utworzeniem rządu światowego.
Dialog ze sobą
„Maurice Pinay” przypomniał, że w judaizmie rabini mają boski statut, jak i każdy
„Żyd”: W kabalistycznym „piśmie św.” skomentowanym przez przywódcę
Sanhedrynu, rabina Steinzaltza, znajdujemy (rozdział drugi) takie nieprawdopodobne
stwierdzenie: „Druga dusza Żyda jest częścią Boga na wysokości, dosłownie.”
Porównaj to z następującą uwagą w twoim „piśmie św.”: Dusze narodów świata
pochodzą jednak z drugiego nieczystego [złego odpadu; plew lub skorup], które nie
zawiera żadnego dobra.” Więc każdy Żyd jest boski, „częścią Boga”, tj. twe
bałwochwalstwo rozciąga się na całą twą społeczność żydowską, podczas gdy resztę
świata uważacie za zupełnie demoniczną i złą. Na koniec Icchak dostał jeszcze jeden
pstryczek od „Maurice Pinay”: W Talmudzie (Baba Mezia 59b), rabin „pokonuje” Boga
w debacie i Bóg „przyznaje porażkę”. Mówiąc ściśle, czyni to rabina lepszym od Boga.
Nie myślę, że istnieje nazwa na to hiper-bałwochwalstwo.
Przemawiając (22.5.2004) do rabina Rzymu (my upamiętniamy 800-tą rocznicę
śmierci Majmonidesa), JPII zaakceptował antychrześcijaństwo myśliciela i przypisał
mu pobożne życzenie o lepsze stosunki między Żydami a chrześcijanami. Nie ma
tego w pismach Majmonidesa – oburzył się „Maurice Pinay”. JPII przytoczył urywek z
księgi Hilchot Melachim XI w Miszne Torze Majmonidesa. Kontekst reprezentuje
Mosziacha – podżegacza wojny i tępiciela gojów, który naprowadzi cały świat na
wspólne czczenie Pana. Wg Hilchot Melachim, Chrystus nie jest Mesjaszem, bo nie
żyje, a chrześcijaństwo i islam mają jedynie pomóc w przyjściu wieku mesjańskiego,
kiedy bałwochwalcy (chrześcijanie w definicji Majmonidesa) będą musieli porzucić
swą wiarę na korzyść Praw Noego, pod groźbą ścięcia głowy. Trzy lata później
(26.5.2007) okazało się, że Hans Kung, bliski przyjaciel i doradca następcy JPII, jest
członkiem organizacji noachidów, wyróżnionym za służbę masonom. Kung ma
poparcie papieża dla swej pracy pt. Deklaracja Ku Globalnej Etyce. Etyce, którą mają
poprzeć różne religie, wyznania i bezwyznaniowi (Canadian Catholic News
20.3.2007). Ewangelia nie jest już uniwersalną etyką.
Młodsi bracia
Jezus Chrystus nie przynależał do judaizmu rabinicznego, (bo ten powstał dopiero po
upadku Jerozolimy w 70 r.), tylko do biblijnego, który obejmował rozmaite warstwy i
nurty społeczne: faryzeuszy, sadyceuszy, zelotów, chrześcijan. Dlatego nazywanie
Żydów starszymi braćmi chrześcijan jest bezpodstawne, dywersją przez narzucenie
zwierzchnictwa psychologiczno-teologicznego. Kiedy po 70 r. chrześcijaństwo
okrzepło, rabini przebudowali judaizm na gruncie wyłącznie faryzejskim, rabinicznym,
nadmiernie antychrześcijańskim. Chrostowski powołuje się na żydowskie dzieło pt.
Toldot Jeszu (Historia Jeszu), gdzie imię Zbawiciela występuje w formie
przedrzeźnienia, mierząc w najbardziej żydowską Ewangelię Św. Mateusza. Znany
bardzo długo w żydowskiej tradycji ustnej, Toldot Jeszu, ten najgorszy paszkwil,
spisano pod koniec 1-go tysiąclecia.
Tę samą patologię zauważył James Park Sloan w swej biografii Kosińskiego (Josek
Lewinkopf). Ojciec Joska, Moisze, dołączył do tych Żydów uratowanych przez Polaków
w szoa, którzy obrócili się przeciw swym wybawcom wstąpiwszy do żydokomuny; ci
niewdzięcznicy przyczynili się do sowieckiego podboju i ciemiężenia Polski. Nic
dziwnego, że Josek zionie antychrześcijaństwem w książce Malowany ptak. Epizod o
ministrancie Jerzyku wrzuconym do dołu z ekstrementem za nieumyślne upuszczenie
mszału jest fikcyjny, pisze Sloan, dodając: Tylko Kosiński wiedział, że wieśniacy,
których spotkał, choć na pewno nie anioły, niczym nie przypominali sprawców
opisanych w jego noweli. Moisze zadawał się z żydokomuchem Jerzym Urbanem,
którego pierestrojka zrobiła pornografem i wydawcą nihilistycznego tygodnika NIE!,
gdzie dał upust antychrześcijaństwu, szczególnie smarowaniu JPII, polskiej świętości.
Ostatnio nienawiść skupiła się na katolickim Radiu Maryja (RM) w Polsce. Jest to jedno
z niewielu mediów, gdzie publiczność bez cenzury i obróbki zadaje pytania,
polemizuje w wolnej atmosferze. RM tak stoi w gardle judeocentrykom, że aż NYT
ośmiesza radio, np. przedstawiając proste babiny w moherowych beretach jako
słuchaczki. To jestem i ja, powiedziała katoliczka, moja koleżanka ze studiów, a teraz
profesorka politechniki i krytyk wszechobecnej judaizacji, Teresa Najfeld (Krawczak).
Działacz polonijny w USA, Roman Kafel widzi histeryczne ataki rozwścieczonej
kamaryli monopolu medialnego na RM – jedyny w Polsce niezależny od
globalistycznej mafii ośrodek krzewienia myśli chrześcijańskiej – w kontekście
powszechnego ataku na chrześcijaństwo, porównywalnego tylko do prześladowań
dioklecjańskich i prześladowań masońskich w okresie rewolt francuskiej i rosyjskiej
[…] W swym zakłamaniu oczywiście nie powiedzą, […] że atakują jedyny niezależny
od nich ośrodek wolności słowa! Nieodrodni synowie swego ojca, który jest Kłamcą i
Ojcem Kłamstwa, nie są w stanie wydusić ze siebie słowa prawdy, nawet zaproszeni
do RM. Jeden z zaproszonych, pan Niesiołowski po wygłoszeniu pouczenia gospodarzy
nt. języka mediów etc. ...w najlepsze obrzucił kalumniami i oszczerstwami nie tylko
Radio Maryja i jej kierownictwo, ale i słuchaczy! Takiego popisu chamstwa i chucpy w
wykonaniu przedstawiciela owej „cywilizacji inaczej“ nie zobaczycie nigdzie... tylko
tu […] gdzie występują […bez] kostiumów fałszu i obłudy, pochlebstw i kłamstewek
udających prawdę!
Elizabeth Gawlas
Materiały źródłowe
Piotr Bein Mass Deception on Mass Violence: The case of Serbs [w:] Christian Scherrer
(redakcja) Genocide and Mass Violence in Eurasia. Comparative Genocide Studies 3
Moers: IFEK IRECOR 2008
Piotr Bein Judeocentrics and Mass Crimes [w:] Christian Scherrer (redakcja) Genocide
and Mass Violence in Eurasia. Comparative Genocide Studies 3 Moers: IFEK IRECOR
2008
Piotr Bein i Stefan Pągowski Revisionism, Role Reversal and Restitutions: The Polish-
Jewish Case [w:] Christian Scherrer (redakcja) Genocide and Mass Violence in Eurasia.
Comparative Genocide Studies 3 Moers: IFEK IRECOR 2008
Hieromonk Damaskin Father Seraphim Rose: His Life and Works St. Herman of Alaska
Brotherhood: Platina, California 2005
Hugon Hajducki Judaizm przeciwko Mojżeszowi [w:] Zawsze Wierni Nr 6 (97) 2007
Gaudenty Pikulski Złość żydowska, czyli wykład talmudu i sekt żydowskich Lwów
1760
Moshe Shonfeld The Holocaust Victims Accuse Neturei Karta: New York 1977
www.jewsagainstzionism.com/resources/onlinebooks/holocaust victims accuse.pdf
Carol Valentine The Lubavitchers – a Theocracy in America? May 2002, skrót artykułu
na www.Public-Action.com
Nie z tego świata. Życie i nauczanie hieromnicha Serafima (Rose) z Platiny Ekdoseis
Orthodoxos Kypsean: Thesaloniki 2004 (wybór i wolne tłumaczenie pracy hieromnicha
Damaskina (Chrystensena) z Platiny dokonane przez Tadeusza Wyszomirskiego)