You are on page 1of 9

Czym jest Owiecenie?

Czym jest Owiecenie?

Kiedy w dzisiejszych czasach czasopismo zadaje swym czytelnikom pytanie, robi to po to, by zebra opinie odnonie do tematu, na ktry kady ma ju wasne zdanie: nie grozi nam, e usyszymy co nowego. W XVIII w. zapytywano raczej publiczno o problemy, jakie jeszcze nie doczekay si odpowiedzi. Nie wiem, czy praktyka ta bya bardziej skuteczna; bya bardziej zabawna. W kadym razie, zgodnie z tym zwyczajem, w listopadzie 1784 r. niemiecka gazeta .Berlinische Monatschrift" opublikowaa odpowied na pytanie: Was ist Aujkliirung? Odpowiedzi na nie udzieli Kant. Pomniejszy tekst, by moe. Jednake wydaje mi si, i wraz z nim niepostrzeenie w acza w histori mylenia Rytanie na ktre nowoytna filozofia nie bya w stanie odpowiedzie, a ktrego rwno~e-nigdy nie zdoaa pomin. Pytanie, ktre powtarzano w rnych formach na przestrzeni dwch wiekw. Od Hegla, poprzez Nietzschego czy Maxa Webera, do Horkheimera bd Habermasa nie byo filozofii, ktra potrafiaby, bezporednio lub porednio, stawi czoa temu samemu pytaniu: na czym polega owo zdarzenie, zwane Aufkldrung, ktre okrelio, przynajmniej czciowo, to, czym jestemy, co mylimy i co robimy dzisiaj? Wyobramy sobie, e .Berlinlische Monatschrift" wci istnieje i zadaje swym czytelnikom pytanie: czym jest filozofia nowoczesna? By moe powinnimy odpowiedzie niczym echoxfilozofia nowoczesna .est rbll odI2owje~ytaDie postawione tak nieroztropnie dwa wieki temu: Was ist Aujkliirung?

*
Zatrzymajmy si na chwil przy tekcie Kanta. Zasuguje on na uwa. g z kilku wzgldw: -

1. Na to samo pytanie odpowiada rwnie Moses Mendelssohn w tym samym czasopimie, zaledwie dwa miesice wczeniej. Wsz~lako Kant nie zna tekstu Mendelssohna, gdy pisa swj. Z pewnoci

nie by to moment, od ktrego mona datowa spotkanie niemieckie277 go ruchu filozoficznego z nowymi nurtami rozwoju kultury ydowskiej. Mendelssohn znajdowa si na tym rozdrou jeszcze przez trzydzieci lat, w towarzystwie Lessinga. Jednak do tego czasu bya to kwestia znalezienia miejsca dla ydowskiej kultury w obrbie myli niemieckiej - co Lessing prbowa robi w Die Juden - czy te wydobywania problemw wsplnych myli ydowskiej i filozofii niemieckiej: Mendelssohn prbowa to czyni w swym Phddon; oder, Ober die Unsterblichkeit der Seele. Wraz z owymi dwoma tekstami opublikowanymi w .Berlinlische Monatschrift", niemieckie Aufkldrung i ydowska Haskala uznaj, i nale do tej samej historii; prbuj zrozumie, z jakiego wsplnego procesu si wywodz. I by moe, by to sposb ogoszenia akceptacji wsplnego przeznaczenia, co - wiemy to teraz - doprowadzio do wielkiego dramatu. 2. Jest jednak co jeszcze. Tekst Kanta, rozpatrywany zarwno sam w sobie, jak i obrbie tradycji chrzecijaskiej, stawia nowy problem. _~"-<'",w,nocill nie po raz pierwsz m l filozoficzna prbowaa za- ;::-;, stanowi si nad sw tera niejszoci . Jednake, nieco upraszczajc, mona powiedzie , e refleksja ta, ja dotd, przybieraa trzy gwne rmy; - teraniejszo mona przedstawi jako przynalec do pewnego okresu w dziejach wiata, oddzielanego od innych dziki kilku cha": rakterystycznym cechom, bd te odrnianego od innych za spraw jakiego dramatycznego zdarzenia. Tote w Platoskim Polityku rozmwcy dostrzegaj, i nale do jednej z tych wiatowych rewolucji, w ktrych wiat zawraca swj bieg, z wszystkimi wynikajcymi z tego negatywnymi konsekwencjami; - teraniejszo mona bada, prbujc rozszyfrowa w niej~ ~ce nadchodzce zdarzenia. Mamy tutaj zasad swoistej hi- { storycznej hermeneutyki, ktrej przykadu mgby dostarczy w. AU-I \ ~ gustyn; V - teraniejszo mona take analizowa jako moment rze'cia; ktrego nastpstwem jest nastanie nowego wiata. To wanie opisuje ic w ostatnim rozdziale La Scienza Nuova; mwic o "dzisiaj", stwierdza on: "Obecnie prawdziwa cywilizacja dotara ju waciwie do wszystkich narodw i w dzisiejszym wiecie rzdz tylko nieliczni . monarchowie"; jest to rwnie Europa, ktra "wyrnia si wysoko

Czym jest Owiecenie?

278

rozwinit cywilizacj", obfitujca we "wszelkie dobra, jakich czowiek moe zapragn". l atomiast sposb, w jaki Kant stawia pytanie o Auft.liirung, [esr zupenie inny: nie chodzi ani o okres w dziejach wiata, w ktrym uczestniczymy, ani o zdarzenie, ktrego znaki mona dostrzec, ani te o jutrzenk spenienia. Kant definiuje Aufkldrung w sposb niemal cakowicie negatywny, jak 'Ausgang "wyjcie". W innych tekstach, dotyczcych historii, zdarza si, e Kant stawia pYtania o pocztek bd okrela elowo isan w roces histo cz~. W tekcie o Au} kldrung za tanie dotycz Cz Tej aktualno c ant nie prbuje rozumie teraniejszoci na podstawie totalnoci czy przyszego spenienia, lecz poszukuje rnicytjak rnic w rowadza dzisia' w stosunku do wczoraj. - 3. Nie bd si wdawa tu w szczegy tekstu, nie cakiem jasnego, pomimo swej zwizoci. Chciabym wskaza jedynie trzy lub cztery cechy, ktre wydaj mi si znaczce dla uchwycenia sposobu, w jaki Kant postawi filozoficzne pytanie o teraniejszo. Kant od pocztku stwierdza, e "wyjcie", charakteryzujce Owiecenie, jest procesem, ktry uwalnia nas od statusu "niedojrzaoci". Przez "niedojrzao" rozumie on pewien stan naszej woli, nakazujcy nam przyj czyj autorytet, by ten pokierowa nami na obszarach, gdzie naley posugiwa si rozumem. Kant daje trzy przykady: jestemy w stanie "niedojrzaoci", kiedy miejsce naszego rozumienia zajmuje ksika, kiedy miejsce naszego sumienia zajmuje duchowy przewodnik, gdy lekarz decyduje za nas o naszej diecie (zauwamy na marginesie, e atwo dojrze tu obecno trzech Krytyk, pomimo e sam tekst nie mwi o tym wprost). W kadym bd razie Owiecenie okrela si poprzez modyfikacj istniejcego uprzednio stosunku pomidzy wol, autorytetem i posugiwaniem si rozumem. Naley take zauway, e owo wyjcie Kant przedstawia raczej w dwuznaczny sposb. raktuje je jako fakt, rzebiegajcy roces lecz rwnie ukazuje je j o zadanie i obowizek. Ju od pierwszego paragrafu zauwaa, e to czowiek sam jest o powiedzialny za swj
l G. Vico, Prinzipi di una scienza nuova d'interno al/a comune natura delle nazioni, 1725 [wyd. polskie Nauka nowa, tum. J. Jakubowicz, PWN, Warszawa 1966, s. 574-577 - przyp. tum.].

tylko

Czym jest Owiecenie?

stan niedojrzaoci. Naley zatem przyj, i zdoa si z niego wyzwoli jedynie dziki zmianie, ktr sam w sobie spowoduje. W znaczcy sposb Kant stwierdza, e owo Owiecenie ma pewien "rodek" (Wahlspruch): rodek ten za to dystynktywna cecha, dziki ktrej mona je rozpozna; to take pewna instrukcja, ktr daje si sobie i proponuje innym. Czym jest owa instrukcja? Sapere aude, "odwa si by mdrym". Naley zatem traktowa Owiecenie zarazem jako proces w ktrym czowiek uczestniczy zbiorowo, oraz jako akt odwagi, ktrego trzeba dokona samemu. Ludzie s rwnoczenie elementami i sprawcami tego samego procesu. Mog by jego aktorami w takiej mierze, w jakiej w nim bior udzia; proces za dokonuje si o tyle, o ile ludzie decyduj si by jego dobrowolnymi aktorami. Ponadto pojawia si tutaj trzecia trudno tekstu Kanta, zwizana z uyciem sowa "ludzko"/Menschheit. Doskonale wiadomo, jakie znaczenie sowo to ma dla Kantowskiej koncepcji historii. Czy mamy przez to rozumie, e cay rodzaj ludzki jest uwikany w proces Owiecenia? W takim razie musimy wyobrazi sobie Owiecenie jako historyczn zmian, ktra dotyczy spoecznej i politycznej egzystencji wszystkich ludzi na powierzchni ziemi. A moe powinnimy rozumie to w ten sposb, i chodzi o zmian powoujc to, co stanowi czowieczestwo istoty ludzkiej? Pojawia si wwczas pytanie o to, czym jest ta zmiana. I tutaj znw odpowied Kanta nie jest pozbawiona pewnej dwuznacznoci, a w kadym razie, pomimo pozorw prostoty, jest do zoona. Kant okrela dwa zasadnicze warunki, pod jakimi ludzko wyzbywa si swej niedojrzaoci. Oba s rwnoczenie duchowe i instytucjonalne, etyczne i polityczne. Pierwszy z nich polega na tym, e aley wyranie rozgraniczy to, co zaley od posuszestwa, i to, co zaley od posugiwania.si rozumem. Charakteryzujc zwile stan niedojrzaoci, Kant przywouje znane wyraenie: "nie mylcie, tylko bdcie posuszni": jest to wedug niego forma, w jakiej sprawuje si zazwyczaj wojskow dyscyplin, wadz polityczn i autorytet religijny. Ludzko osignie dojrzao nie wtedy, gdy nie bdzie ju zmuszona do posuszestwa, lecz kiedy si powie ludziom: "bdcie posuszni, a bdziecie mogli myle do woli". Trzeba tu zauway, i niemieckie sowo uyte w tym miejscu brzmi riizonieren; sowo to, ktrym Kant posuguje si

279

Czym jest Owiecenie?

Czym jest Owiecenie?

280

take w Krytykach, nie odnosi si do dowolnego uycia rozumu, lecz do takiego, w ktrym rozum sam jest swym jedynym celem: riizonieren to my'le , rozumowa dla samego rozumowania Kant podaje przykady z pozoru zgoa trywialne: dojrzao charakteryzowaaby si tym, e paci si podatki, bdc zarazem w stanie myle do woli na temat systemu fiskalnego; czy te kto, bdc pastorem, bierze odpowiedzialno za sub parafialn zgodnie z zasadami Kocioa, do ktrego naley i rwnoczenie do woli myli o dogmatach religijnych. @ona by uzna, e rni si to w niewielkim stopniu od tego, co _od XVI w. rozumiano przez wolno sumienia: prawo do mylenia o wszystkim tak dugo, jak dugo si jest posusznym nakazom. Kant w do nieoczekiwany s osb w rowadza tu inne rozrnienie: rozrnienie porm zy prywatnym i pubhczn y'cIem rozum Dodaje on jednak zarazem, e rozum musi by wolny w publicznym uyciu, w prywatnym za - ulegy, co jest ostatecznie przeciwstawne temu, co zwykle nazywamy wolnoci sumienia. Jednake powinnimy przyjrze si temu bardziej wnikliwie. Czym jest wedug Kanta owo prywatne uycie rozumu? W jakim obszarze si dokonuje? 'Czlowiek, powiada Kant, posuguje si prywat'nie rozumem, gdy jest "trybem w maszynie" tzn. gdy ma do odegrania sw rol w spoeczestwie i funkcje do spenienia: by olnierzem, paci podatki, odpowiada za parafi, by urzdnikiem publicznym, wszystko to czyni istot ludzk jednym z wielu segmentw spoeczestwa; dziki temu staje na okrelonym stanowisku, gdzie musi stosowa si do regu i osiga konkretne cele. Kant nie domaga si praktykowania lepego i pochopnego posuszestwa, lecz da, by posugiwa si swym rozumem stosownie do tych okrelonych okolicznoci; a zatem rozum musi podporzdkowa si tym szczeglnym celom. W zwizku z tym nie moe by tu mowy o jego swobodnym uyciu. Natomiast, gdy kto rozumuje tylko po to, by posugiwa jj swym rozumem, gdy rozumuje jako istota rozumna (a nie jako tryb w maszynie), gdy kto rozumuje jako czonek rozumnej ludzkoci, wwczas uycie rozumu musi by wolne i publiczne, Owiecenie jest w ten sposb nie tylko procesem, dziki ktremu jednostki dostrzegaj zagwarantowan im osobist wolno myli. Z Owieceniem mamy do czynienia wwczas, gdy uniwersalne, wolne i publiczne zastosowania rozumu wzajemnie si zazbiaj.

Prowadzi to nas do czwartego pytania, jakie naleaoby postawi tekstowi Kanta. Mona atwo poj, e uniwersalne uycie rozumu (poza wszelkim celem partykularnym) jest spraw samego podmiotu jako jednostki; mona take atwo poj, e wolno owego uycia trzeba zapewni w czysto negatywny sposb, poprzez nieobecno jakiejkolwiek prby jego zakwestionowania. W jaki jednak sposb zaewni publiczne uycie rozumu Owiecerna, jak wida, nie mona traktowa po prostu jako oglnego procesu wpywajcego na ca ludzko~; nie naley go pojmowa jedynie jako obowizku na1~ego na . dnostki: pojawia SI ono teraz jako pr051~ W kadym razie kwesti jest poznanie tego, w jaki spos pos uglwanie si rozumem moe przybra publiczn form, ktra jest podana, w jaki sposb "odwaga, by by mdrym" moe si dokona w penym wietle, gdy jednostki s tak posuszne, jak to tylko moliwe. W zakoczeniu Kant proponuje Fryderykowi II, w sposb nieco zawoalowany, rodza kontraktu, ktry mona by nazwa kontraktem racjonalnego de~p.o..tyzmuz wolnym rozumem: publiczne i wolne uycie autonomiczne o rozumu bdzie najlepsz gwarancj posuszestwal wszelako pod warunkiem, e zasada polityczna, ktrej naley przestrzega, sama bdzie zgodna z uniwersalnym rozumem.

281

*
Porzumy tutaj ten tekst. Nie twierdz bynajmniej, i zawiera on adekwatny opis Owiecenia; sdz, e tekst w nie zadowoli adnego historyka, pragncego analizowa spoeczne, polityczne i kulturowe przemiany, jakie pojawiy si pod koniec XVIII w. Tym niemniej, pomimo jego okolicznociowej natury i nie nadajc mu przesadnego znaczenia w dziele Kanta, jestem przekonany, e onieczne jest podkrelenie zwizku, jaki istnieje pomi dz tym krtJQm artykuem i trzema Krytykami. Kant opisuje Owiecenie w zasadzie jako moment, w ktrym ludzko zamierza uczyni uytek ze swe o rozumu, nie podporz . c go jakiemukolwiek auto~etowi, vi t m wanie momencie tyka: aje si czym konieczny 0niewa jej rola polega na okre aniu warunkw, w jakich prawom cne ~est uycie rozumu, aby orzec, co mona pozna, co trzeba zrobi i na

Czym jest Owiecenie?

282

co mona mie nadziej. Nieuprawnione uycie rozumu prowadzi dogmatyzmu, heteronomii i zudze; natomiast autonomi rozumu mona zapewni dziki wyranemu okreleniu zasad jego prawomoc. nego uycia. Krytyka jest czym w rodzaju dziennika podry rozumu, ktry osiga dojrzao wraz z Owieceniem; i odwrotnie, Owiecenie jest wiekiem Krytyki. Uwaam take, i naley podkreli istnienie zwizku mi dz tym tekstem Kanta a innymi jego tekstami, dotyczcymi histori' W tych ostatnich, w przewaajcej czci, prbuje on definiowa wewntrzn teleologi czasu oraz cel, do jakiego zmierzaj dzieje ludzkoci. Nato. miast analiza Owiecenia, okrelajca ow histori jako przejcie ludzkoci do stanu dojrzaego, sytuuje aktualno w odniesieniu do tego oglnego ruchu i jego podstawowych kierunkw, a rwnoczenie pokazuje, jak w tym aktualnym momencie kady jest w pewien sposb odpowiedzialny za w caociowy proces. Hipoteza, jak chciabym tu zaproponowa, polega na tym, e w niewielki tekst w pewien sposb sytuuje si na rozdrou refleksji krytycznej i refleksji nad histori. Idzie tu o refleksj Kanta nad aktualnoci jego przedsiwzicia. Bez wtpienia nie jest to pierwszy raz, gdy filozof podaje powody podjcia swej pracy w tym, a nie innym momencie. Wydaje mi si jednak, e tu po raz pierwszy filozof wi e w ten sposb, cile i od wewntrz, znaczenie swej pracy z poznaniem, refleksj nad histori oraz szczeglow analiz specyficznegomomentu, w jakim i z powodu ktrego pisze. owatorstwo tego tekstu wydaje si polega na tym, e stanowi on refleksj nad "dzisiaj" jako rnic w historii i jako motywem szczeglnego filozoficznego zadani . Spogldajc na z takiej perspektywy, mona dopatrzy si, moim zdaniem, punktu wyjcia: zarysu czego, co moemy nazwa postaw nowoczesnoci. Przyznaj, e o nowoczesnoci czsto mwi si jako o pewnej epoce bd zbiorze charakterystycznych cech pewnej epoki; umieszcza si j w kalendarzu, gdzie poprzedza j mniej lub bardziej naiwna czy archaiczna "przednowoczesno", a nastpuje po niej zagadkowa i kopotliwa .ponowoczesnos" . Mona wwczas zapyta, czy nowoczesno stanowi kontynuacj Owiecenia i jego rozwinicie, czy te powinnimy j rozumie jako zerwanie lub odchylenie od gwnych zasad XVIII w.

do

Czym jest Owiecenie?

Wracajc do tekstu Kanta/zastanawiam si, czy'nie mona bY.. 0(traktowa nowoczesnoci raczej jako pos awanie okresu historycz'ilego. Przez postaw rozumiem sposb ustosunkow)::wania si do aktualnoci, dobrowolny -;ybr, podejm-;-wany przez niektrych, i wreSZCIesposb mylenia i odczuwania, a take dziaania i zachowania, ktry zarazem oznacza przynaleno i' i si jako zadanie. Z pewnoci przypomina to nieco greckie ethos: W rezultacie, zamiast prbowa odrni "okres nowoczesny" od "przed" czy "ponowoczesnego" , sdz, e bardziej istotne byoby pozna, jak postawa nowoczesnoci, od kiedy si uksztatowaa, przejawia si w walce z postawami "antynowoczesnoci". Do krtkiej charakterystyki te' ostawy posuy mi przykad, ktry jest niemal konieczny --<Baudelaire, albowiem jego wiadomo nowoczesnoci powszechnie uznaje si za jedn z najbardziej przenikliwych w XIX stuleciu. l. Nowoczesno czsto prbuje si charakteryzowa poprzez wiadomofniecigoci czasu: erwanie z tradycj, poczucie nowa10 stwa, upajanie si upywajc chwil. To faktycznie zdaje si mwi Baudelaire, kiedy okrela nowoczesno jako "efemeryczn, przelotn, przygodn".' Dla niego wszake bycie nowoczesnym nie polega na rozpoznaniu i akceptacji owego wiecznego ruchu; przeciwnie, wie si z.przyjciem pewnej postawy wobec tego ruchu; a ta dobro..w.olm! trudna postawa polega na uchwyceniu czego niezmiennego, co nie znajduje si gdzie na zewntrz, poza chwil obecn, lecz w niej. Nowoczesno rni si od mody, prbujcej nady za biegiem czasu, jest postaw, ktra pozwala!Uchwy-cj to co .,heroiczne" w chwili obecnej Nowoczesno nie jest zjawiskiem uwraliwienia na ulotne "teraz", lecz wol ,,heroizowania" teraniejszoci. Ogranicz si do tego, co Baudelaire mwi na temat wspczesnego mu malarstwa. Baudelaire wymiewa malarzy, ktrzy, uznajc ubir dziewitnastowiecznych ludzi za zbyt brzydki, nie chc przedstawia niczego poza staroytnymi togami, jednake nowoczesno w malarstwie nie polega, wedug niego, na tym, by wprowadzi na ptna czarne ubrania. Nowoczesnym malarzem byby ten, ktry poka2 C. Baudelaire, La Peintre de la vie moderne, w: Oeuvre completes, t. II, Gallimard, Paris 1976, s. 695.

283

Czym jest Owiecenie?

Czym jest Owiecenie?

2.84

zywaby w ciemny surdut jako "konieczny strj naszej epoki", t-;ktry wiedziaby, jak ukaza w dzisiejszej modzie zasadniczy, penna~ nentny, obsesyjny zwizek, w jaki nasz wiek wchodzi ze mierci. "Czarny ubir i surdut nie tylko posiadaj pikno polityczne, bdce wyrazem uniwersalnej rwnoci, lecz take sw poetyk, stanowic wyraz duszy publicznej - ogromnego orszaku aobnego karawania_ rzy, politykw, kochankw, burujw. Wszyscy celebrujemy jaki pogrzeb".' Do okrelenia postawy nowoczesnoci Baudelaire uywa czasem litoty, bardzo wanej, gdy przedstawionej w formie nakazu: "nie macie prawa gardzi teraniejszoci". 2. 'czywicie owa heroizacja ma charakter ironiczny. Postawa nowoczesna w aden sposb nie traktuje upywajcej chwili jako czego witego, prbujc j w ten sposb zatrzyma lub uwieczni. Nie oznacza z pewnoci zatrzymywania jej jako ulotnej i ciekawej osobliwoci: byoby to raczei co, co Baudelaire nazwaby postaw "spacerowania". Spacero anie ado wala si otwartymi oczami, spostrzeganiem i gromadzeniem w pamici. zo wieka spacerujcego Baudelaire przeciwstawia czowiekowi nowoczesnoi, ktry "idzie, przyspiesza, rozglda si. Z pewnoci czowiek ten - samotny, obdarzony czynn wyobrani, wci podrujcy przez wielk pustyni ludzi - ma cel bardziej wzniosy ni typowy spacerowicz, cel oglniejszy, inny ni ulotna przyjemno okolicznoci Szuka czego, co pozwol sobie nazwa nowoczesnoci. Jego zadanie polega na wydobywaniu z mody tego, co moe zawiera element poetycki w historii". Jako przykad nowoczesnoci Baudelaire podaje artyst Constantina Guysa. Pozornie spacerowicz, kolekcjoner osobliwoci; zostaje "do koca wszdzie tam, gdzie moe rozbysn wiato, zabrzmie poezja, zattni ycie, popyn muzyka, wszdzie, gdzie oczom jego ukaza si moe namitno, wszdzie, gdzie czowiek natury i zwyky czowiek jawi si w swym dziwacznym piknie, wszdzie, gdzie soce rozwietla chwilowe radoci zwyrodniaego zwierzcia". 4 Trzeba jednak uwaa, by nie popeni bdu. Constantin Guys to nie fldneur; nowoczesn m malarzem par excellence w oczach Baudelaire'a czyni go to, e w porze, gdy cay wiat zasypia, on zaczyna sw
3
4

prac i przeobraa go. Przeobraenie to nie polega na przekreleniu tego, co rzeczywiste, lecz na trudnej grze midzy prawd rzeczywistoci a praktykowaniem wolnoci; rzeczy "naturalne" staj si "bardziej ni naturalne", rzeczy "pikne" staj si "bardziej ni pikne", a poszczeglne przedmioty ukazu' si "obdarzone impulsywnym yciem, tak
jak dusza ich twrcy't. Dla postaw nowoc~~ej wys~warto terainiejszoci jest nierozerwalnie zwizana z wytonym usiowaniem wyobraenia jej sobie, ujrzenia jej inn ni jest oraz przeksztacenia je w taki sposb, by nie zniszczy, lecz uchwyci to, czym jes Baudelaire'owska nowoczesno jest wiczeniem, w ktrym naj wysza uwaga zwrcona ku temu, co rzeczywiste, ciera si z praktykowaniem wolnoci, ktra zarazem uznaje je i zakca:) 3. Wszelako nowoczesno nie jest dla Baudelaire'ajedynie form stosunku do teraniejszoci; jest take typem stosunku, jaki naley ustanowi ze sob samym Swiadoma postawa nowoczesna wie si nieodcznie ascetyzmem. y nowoczesnym, to nie akceptowa samego siebie, kady z nas jest bowiem strumieniem upywajcych chwil; to traktowa siebie jako przedmiot trudnego i zoonego procesu ksztatowama: au e aire, uzywajc sownika swej epoki, nazywa to "dandyzmem". Nie bd tu przywoywa dobrze znanych fragmentw: o naturze "prymitywnej, przyziemnej, podej"; o nieodzownym buncie czowieka przeciwko samemu sobie; o "doktrynie elegancji", ktra nakada na "swych ambitnych i pokornych wyznawcw" dyscyplin bardziej despotyczn ni najstraszniejsze religie; stron, na koniec, o ascetyzmie dandysa, tworzcego ze swego ciaa, zachowania, uczu i namitnoci oraz swej egzystencji dzieo sztuki. Wedle Baudelaire' a czowiek nowoczesny nie dy do odkrycia samego siebie, swych sekretw i ukrytej prawdy; to czowiek, ktry prbuje siebie wykreowa. Owa nowoczesno nie wyzwala czowieka od waciwego mu istnienia, lecz zmusza, by podj wyzwanie ksztatowania samego siebie. 4. I jeszcze tylko sowo na koniec. Baudelaire nie wyobraa sobie, iby owa ironiczna heroizacja terainiejszoci, przeobraenie jako skutek gry wolnoci z tym, co rzeczywiste, oraz ascetyczne kreowanie samego siebie mogo nastpi w samym spoeczestwie czy pastwie.

285

Idem, De l'heroisme de la vie modeme, w: op. cit., s. 494. C. Baudelaire, La Peintre de la vie modeme, s. 693-694.

Ibid., s. 694.

Czym jest Owiecenie?

286

Mona je stworzy jedynie w innym, zgoa odmiennym miejscu, ktre Baudelaire nazywa sztuk.

Czym jest Owiecenie?

*
Nie twierdz bynajmniej, e w tych kilku linijkach zdoaem uchwyci zoone historyczne wydarzenie, jakim byo pod koniec XVIII w. Owiecenie, czy te postaw nowoczesnoci w rnych postaciach, jakie przybieraa w cigu ostatnich dwch wiekw. Chciaem, z jednej strony, podkreli zakorzenienie w Owieceniu pewnego typu docieka filozoficznych, ktry problematyzuje rwnoczenie stosunek do teraniejszoci, historyczny sposb istnienia oraz ustanawianie samego siebie jako autonomicznego podmiotu. Z drugiej strony za, prbowaem pokaza, elni czca nas z Owieceniem nie polega na wiernoci doktrynalnym elementom, lecz raczej na nieustan. nym reaktywowaniu pewnej postawy, n. filozoficzneg erho ktry mona opisa jako permanentn krytyk naszego historycznego bytu, Chciabym bardzo krtko scharakteryzowa ten ethos.

A. Negatywnie
1. Ethos w zakada przede wszystkim odrzucenie czego, co nazwabym chtnie "zantaem" Owiecenia Uwaam, e uprzywilejowan dziedzin analizy stanowi Owiecenie jako zbir politycznych, ekonomicznych, spoecznych, instytucjonalnych i kulturowych zdarze, od ktrych wci w duym stopniu zaleymy. Myl take, e jako przedsiwzicie, majce na celu bezporednie poczenie postpu prawdy i historii wolnoci, sformuowao ono filozoficzne pytanie, stojce przed nami. Ostatecznie sdz - prbowaem to pokaza odnonie do tekstu Kanta - e okrela ono pewien sposb filozofowania. Nie oznacza to jednak, e trzeba by za albo przeciw Owieceniu, ale dokadnie to, e naley odrzuci wszystko, co moe przedstawia si w formie uproszczonej i apodyktycznej alternatywy: albo akceptujecie Owiecenie i zostajecie w tradycji racjonalizmu (jedni uznaj ten

;;rmin za pozytywny, inni za zarzut), albo krytykujecie Owiecenie i wtedy prbujecie ucieka od zasad racjonalnoci (co znw mona ~ostrzega jako dobre lub ze). Nie uwalniamy si od o~eg? s~antazu, wprowadzajc "dialektyczne" niuanse i starajc okreli, Jakie dobre i ze elementy mona w Owieceniu znale. . Musimy stara si analizowa samych siebie jako istoty, w pewn~J mierze okrelone historycznie przez Owiecenie. Zakada to sene moliwie najbardziej cisych historycznych bada, ktre nie bd zorientowane retrospektywnie na "zasadniczy rdze racjonalnoci", jaki mona znale w Owieceniu i ktry za kadym razem miaby zosta zachowany, lecz skierowane ku "aktualnym granicom tego, co konieczne", tzn. ku temu, czego nie ma, bd co nie jest ju konieczne dla ustanawiania nas samych jako autonomicznych podmiotw. 2. Taka 'ciga krytyka nas samych zawsze musi unika zbyt powierzchownego pomieszania humanizmu z Owieceniem. Nie moemy zapomina, e Owiecenie jest pewnym zdarzeniem: lub te zesp~em zdarze oraz zoonym procesem historycznym, mieszczcym si w pewnym momencie rozwoj~. spoeczestw europ~ski~h. Zbi~~ ten zawiera elementy transformacji spoecznych, rodzajw mstytucji politycznych, form wiedzy, projektw racjonalizacji poznania i praktyk, technicznych mutacji, co bardzo trudno uj w dwch sowach, nawet jeli wiele z tych zjawisk znaczenie posiada po dzisiejszy dzie. To, na co chciaem zwrci uwag i co, jak mi si wydaje, jest podstaw penej formy refleksji filozoficznej, dotyczy zwrotnej relacji z teraniejszoscl. . . Humanizm to co zupenie innego: jest to temat, a raczej zbir tematw, jakie pojawiay si kilkakrotnie w historii s~oecze~t-:v eur~pejskich; tematy te, nieodcznie zwizane z sdami wartociujcymi, rniy si oczywicie wielce co do treci, jak i co do prz~J~owany~h wartoci. Ponadto suyy one jako krytyczna zasada rozmcowama: mielimy humanizm, ktry przedstawia si jako krytyka c~rzecijastwa lub religii w ogle; mielimy take w XVII w. humanizm c~rzecijaski, ktry przeciwstawia si humanizmowi asc:tycznem~ l ?ardziej teocentrycznemu. W XIX.w. rozwin s~ huma~Izm podeJ~zlt.w~, wrogi i krytyczny wobec nauki, oraz humanizm, ktory w p~z:cIwlenstwie do tego ostatniego, w tej samej nauce poka?a nadzIe~e. Marksizm by humanizmem, tak jak egzystencjalizm l personalizm; by

287

Czym jest Owiecenie?

288 czas, gdy popierano humanistyczne wartoci, reprezentowane przez

Czym jest Owiecenie?

B. Pozytywnie
Jednake biorc pod uwag te rodki ostronoci, musimy oczywicie nada wicej pozytywnej treci temu, co stanowi moe filozoficzny ethos, polegajcy na k t ce tego, co mwim)', m limy i robimy, poprzez historyczn ontologi as am.ych. l. Ow filozoficzny ethos mona okreli jako postaw granicznq. Nie chodzi tu o gest odrzucenia. Trzeba umkn alternatywie wntrze-zewntrze i znale si na granicach ty polega w istocie na analizie i refleksji, dotyczcej granic. O i e .e nak Kant pyta o to, z przekraczania jakich granic poznania powinnimy zrezygnowa, wydaje mi si, e dzisiejsze pytanie krytyczne powinno obrci si w pytanie pozytywne: jak cz tego, co dane jest nam jako uniwersalne, konieczne, obowizujce stanowi to, co pojedyncze, przygodne, arbitralnie ograniczone. Oglnie rzecz biorc, oznacza to przeksztacenie krytyki, prowadzonej w formie koniecznego ograniczenia, w raktyczn krytyk, prowadzon pod postaci moliwego wykroczenia. Pociga to za sob oczywist konsekwencj, e krytyka nie bdzie miaa dalej na cel znalezienia formalnych struktur o wartoci uniwersalnej, ale raczej isto czne oszukiwanie zdarze, ktre doprowadzi nas do ustanowie . . ie i do roz oznania siebie jako podmiotw te o, co robim , mwimy, mylim W tym znaczemu krytyka nie jest transcendentalna, jej celem za me Jest czynienie moliw metafizyki: e' cel jest genealogiczny, a metoda archeologiczna Archeologicznaa nie transcen enta na - w tym sensie, e nie bdzie staraa si poszukiwa uniwersalnych struktur wszelkiego poznania bd wszystkich moliwych dziaa moralnych, lecz sprbuje traktowa dyskursy artykuujce to, co mylimy, mwimy i robimy jako historyczne zdarzenia. Krytyka ta bdzie za genealogiczna w tym sensie, e nie bdzie wnioskowa z formy tego, czym jestemy, tego, co jest niemoliwe do zrobienia i niemoliwe do poznania, lecz sprbuje doszukiwa si w przygodnoci, ktra uczynia nas tym, czym jestemy, moliwoci tego, e kiedy nie bdziemy y, dziaa czy myle, tak jak yjemy, dziaamy cz mylim obecnie. Nie jest to prba umoliwienia metafizyki, ktra ostatecznie stanie si nauk, lecz prba nadania nowego impetu, tak silnego i dalekosinego, jak to tylko moliwe, nieskoczonemu dzieu wolnoci.

289

narodowy socjalizm, i gdy stalinowcy mwili o sobie, e s huma-], stami. Nie wynika std konkluzja, e wszystko, co kiedykolwiek byo zwizane z humanizmem, naleaoby odrzuci. Powinnimy raczej stwierdzi, e tematyka humanistyczna jest sama w sobie zbyt elastyczna, zbyt rnorodna i zbyt niespjna, by moga suy za o refleksji. Faktem jednak jest, e przynajmniej od XVII w. to, co si zwie humanizmem, zawsze byo zmuszone do szukania wsparcia w pewnych koncepcjach czowieka, zapoyczonych z religii, nauki czy polityki. Humanizm suy do zabarwiania i usprawiedliwiania koncepcji czowieka, do ktrych zmuszony jest si odwoywa. Jestem natomiast przekonany, e tematyce tej, tak czsto powracajcej i nawizujcej do humanizmu, mona przeciwstawi zasad krytyki i permanentnej kreacji siebie w ramach swej autonomii: tzn. zasad, bdc rdem historycznej wiadomoci, jak zawiera w sobie Owiecenie. Z tego stanowiska skonny jestem widzie raczej napicie midzy Owieceniem a humanizmem, nie za tosamo. W kadym bd razie wzajemne ich mieszanie wydaje si niebezpieczne i, co wicej, historycznie niecise. Jeli kwestia czowieka, gatunku ludzkiego, humanisty bya czym wanym na przestrzeni caego XVIII w., to, jak sdz, samo Owiecenie rzadko uznawao siebie za humanizm. Warto byoby take odnotowa, e w XIX w. historiografia szesnastowiecznego humanizmu, tak wana dla takich ludzi, jak Saint-Beuve czy Burckhardt, zawsze si rnia, a czasem bya wyranie przeciwstawna owieceniowej i tej z XVIII w. Wiek XIX by skonny im si przeciwstawia, przynajmniej w takiej mierze, w jakiej je ze sob miesza. Uwaam zatem, e tak jak powinnimy si uwolni od intelektualnego i politycznego szantau "bycia za lub przeciw Owieceniu", musimy take wyzwoli si od historycznej i moralnej tendencji do mieszania ze sob tematu humanizmu i kwestii Owiecenia. Tym, co pozostaje do zrobienia, byaby analiza ich zoonych relacji w przecigu ostatnich dwch wiekw, co pozwolioby nam lepiej uzmysowi sobie fakt, e mamy siebie samych oraz sw przeszo.

Czym jest Owiecenie?

Czym jest Owiecenie?

290

2. Lecz jeli nie mielibymy si zadowoli jedynie potwierdzs, niem, czy te pustym snem o wolnoci, wydaje mi si, e owa osta, wa historyczno-krytyczna musi by take postaw eks erymentaln. Sdz, e dzieo to dokonane na granicach nas samych musi, z jednej strony, otwiera obszar historycznych docieka, z drugiej za, odda. wa si prbie rzeczywistoci i aktualnoci, by_rwnoczenie uchwy, ci punkty, w ktrych zmiana jest moliwa i o dana, oraz oKrefi cis form, jak ona przybierze. Oznacza to, e historyczna ontolo, gia nas samych musi si odwrci od wszelkich projektw, ktre roszcz sobie prawo do globalnoci i radykalizmu. Wiemy bowiem z dowiadczenia, e pragnienie ucieczki od systemu aktualnoci po to, by stworzy oglne programy innego spoeczestwa, innego sposobu my~ lenia, innej kultury, innej wizji wiata, doprowadzio w zasadzie jedynie do nawrotu najbardziej niebezpiecznych tradycji. Wol bardziej konkretne transformacje, jakie nastpiy w ostatnich dwudziestu latach w kilku obszarach, dotyczcych naszych sposobw bycia i mylenia, stosunkw wadzy, stosunkw midzy plciami, sposobw postrzegania szalestwa i choroby, wol nawet te czciowe transformacje, ktre przebiegay na styku analizy historycznej i postawy praktycznej, od obietnic nowego czowieka, powtarzanych przez najgorsze systemy polityczne XX w. Dlatego te filozoficzn ethos waciwy krytycznej ontologii nas samych okrelibym jako isto czno-praktyczny sprawdzian granic, jakie moemy przekroczy, a zatem jaKo prac, t rej mozemy dokona na sobie jako wolne istoty. 3. Jednakowo cakowicie uzasadnione byyby nastpujce zarzuty: eli ograniczam nas samych do owego typu bada lub prb, ktre s zawsze czciowe bd lokalne, to czy nie naraamy si na ograniczenie przez oglniejsze struktury,, ktrych moemy nie by wiadomi i nad ktrymi moemy nie mie kontroli? S na to dwie odpowiedzi. To prawda, e musimy porzuci nadziej, i kiedykolwiek osigniemy pozycj, dajc nam dostp do wszelkiego zupenego i skoczonego poznania tego, co moe ustanawia nasze historyczne granice. Z tego punktu widzenia teoretyczne i praktyczne dowiadczenie, dotyczce naszych granic oraz moliwoci ich przekroczenia bdzie zawsze ograniczone, zdeterminowane, a wic wci podejmowane na nowo.

Nie znaczy to jednak, e nie mona wykona adnej pracy, z wyjtkiem takiej, ktra jest przygodna i pozbawiona adu. Praca ta posiada sw oglno, systematyczno, jednorodno oraz sw stawk. tawka. Wyznacza j to, co mona by nazwa "paradoksem stosunk w zdolnoci i wadzy". Wiemy, e wielka obietnica, czy te nadzieja XVIII w. bd jego czci, tkwi w rwnolegym i proporcjonalnym wzrocie technicznej zdolnoci oddziaywania na rzeczy oraz wolnoci pewnych jednostek w stosunku do innych. Ponadto mona zauway, e w caej historii zachodnich spoeczestw (to by moe tutaj znajduje si rdo ich szczeglnego historycznego przeznaczenia - tak osobliwego, tak rnego od innych w swym przebiegu oraz tak uniwersalnego, dominujcego nad innymi) nabywanie zdolnoci oraz walka o wolno ustanowiy pewne stae elementy. Natomiast relacje omi d~ wzrostem zdolnoci a wzrostem autonomii nie s tak proste, jak mogo si to wydawa w XYIII w. Mona byo zaobserwowa, ktre formy stosun w wadzy byy przenoszone za pomoc rnych technologii (niezalenie od tego, czy mwimy o produkcji o celach ekonomicznych czy instytucjach, ktrych celem jest regulacja spoeczna, czy te o technikach komunikacyjnych): dyscyplin, zarazem kolektywnych, jak i indywidualnych, procedur normalizacji, praktykowanych w imi wadzy pastwowej, wymogw spoeczestwa lub stref populacji. Stawka jest wic nastpujca: w jaki sposb mona odcz wzro~Lzdolnoci od intensyfikacji stosunkw wadzy. Jednorodno. Prowadzi do zbadania czego, co mona nazwa "systemami praktycznymi". Chodzi tu o jednorodn dziedzin odniesienia, ktr nie s przedstawienia, jakie ludzie wytwarzaj o sobie, ani te warunki niewiadomie ich determinujce, lecz raczej to, co robi, i sposoby, w jakie tego dokonuj. Mowa tu o formach racjonalno i organizujcych sposoby dziaania (mona to nazwa ich aspektem technologicznym) oraz wolno, z jak funkcjonuj w obrbie owych systemw praktycznych, reagujc na to, co robi inni, modyfikujc do pewnego stopnia reguy gry (mona to nazwa strategicznym aspektem tych praktyk). Jednorodno tych historyczno-krytycznych analiz zapewniana jest wic dziki dziedzinie praktyk, z ich aspektem technologicznym oraz praktycznym. Systematyczno. Owe zbiory praktyczne zale od trzech wielkich obszarw: relacji kontroli nad rzeczami, relacji oddziaywania na in-

291

Czym jest Owiecenie?

292

nych, relacji z samym sob. Nie oznacza to, e kady z tych trzech obszarw jest cakowicie oderwany od pozostaych. Wiadomo, e konn-; la nad rzeczami zaporedniczona jest przez relacje z innymi, te za implikuj zawsze relacje ze sob i vice versa. Mamy jedna rzy osie ktrych specyfik i powizania naley podda analizie: o~ WIedzy, o ~adz i o ety~Innymi sowy, historyczna ontologia nas samych musi odpowiedzie na seri pyta, musi dokona nieskoczouejJiczby bada, ktre mona do woli mnoy i precyzowa; jednake wszystkie bd odpowiaday nastpujcej systematyzacji: w jaki sposb ustanawiani jestemy jako podmioty wiedzy? W .aki sposb ustanawiani jestemy J' a'----..ko podmioty, ktre sprawuj lub podlegaj stosunkom wadzy? W jaki sposb ustanawiani jestemy jako moralne poomioty naszycli Za a? Oglno. I na koniec, owe historyczno-krytyczne dociekania s czym szczeglnym w tym sensie, e zawsze dotycz konkretnego materiau, epoki, zbioru praktyk i okrelonych dyskursw. Mimo to jednak, przynajmniej na poziomie zachodnich spoeczestw, do ktrych naleymy, posiadaj sw oglno: w tym sensie, e powracay stale a do naszych czasw; np. problem stosunkw pomidzy rozumem a szalestwem, chorob a zdrowiem, wystpkiem i prawem; problem miejsca nadawanego stosunkom seksualnym. Wszelako moje odwoanie si do owej oglnoci nie oznacza, e naley odtworzy j w ponadczasowej, metahistorycznej cigoci lub ledzi jej zmiany. Musimy uchwyci stopie, w jakim to, co o niej wiemy - formy wadzy sprawowane w jej ramach oraz dowiadczenie nas samych, jakie dziki niej posiadamy - ustanawia okrelone historyczne figury dziki pewnej formie problematyzacji definiujcej przedmioty, reguy dziaania, sposoby ustosunkowania si do samego siebie/Badanie s osobw problematyzac)" (czyli tego, co nie jest ani sta antropologiczn, ani zmienn chronologiczn) jest zatem sposobem analizowania w ich historycznie unikalnej formie, pyta o oglnym zasigu.

Czym jest Owiecenie?

---

wi, i stalimy si dojrzali: jak dotd wci nie osignlimy tego stanu. Tym niemniej wydaje mi si, e mona ada sens owemu krytycznemu badaniu teraniejszoci i nas samych, kt~formuowa Kan~ przy okazji rozwaa nad Owieceniem. Sdz, e refleksja Kanta jest rwnie sposobem filozofowania, ktrego roli w trakcie ostatnich dwch stuleci nie sposb przecenia. Krytycznej ontologii nas samych nie naley z pewnoci traktowa jako teorii, doktryny, ani te jako staego zbioru gromadzonej wiedzy; naley pojmowa j jako postaw, ethos. filozoficzne ycie, gdzie krytyka tego, czym jestemy, jest zarazem historyczn analiz narzuconych nam granic i prb ich przekroczenia. Ow filozoficzn postaw naley przeoy na prac analityczn. Analizy te czerpi sw metodologiczn spjno z rwnoczenie archeologicznego i genealogicznego badania praktyk, traktowanych zarazem jako technologiczny typ racjonalnoci oraz strategiczne gry wolnoci; sw spjno teoretyczn osigaj w okreleniu historycznie unikalnych form, w ktrych problematyzowane s generalne cechy naszych relacji z rzeczami, innymi, i z nami samymi. Sw spjno praktyczn czerpi z troski, polegajcej na poddaniu refleksji historycznokrytycznej prbie konkretnych praktyk. Nie wiem, czy mona dzisiaj powiedzie, e dzieo krytyczne zakada jeszcze wiar w Owiecenie; wymaga ono, jak sdz, zawsze pracy, skupionej na naszych granicach, pracy cierpliwej, ktra nadaje form rozgorczkowanemu oczekiwaniu wolnoci.

293

*
Na koniec krtkie podsumowanie i powrt do Kanta. Nie wiem, czy kiedykolwiek osigniemy stan dojrzaoci. Wiele z naszego dowiadczenia przekonuje nas, e historyczny przypadek Owiecenia nie spra-

You might also like