Professional Documents
Culture Documents
ONI
"A EKS"
Londyn 1985
Oni
(They)
ISBN O 906601 22 3
Published by Aneks Publishe: 61,DorsetRoad London W5 4HX
SPIS TRECI
25
72
105
166
193
212
225
359
W OCZACH KOMUNISTW
SOWO WSTPNE
Kto patrzy oczami Partii, odsieje ziarno od plewy
bd naprostuje, sprawcw odetnie, nazwie ich po imieniu.
Trzy pokolenia rewolucyjne schodz si w jednym sumieniu...
Adam Wayk
Moda dziennikarka Teresa Toranska przez kilka lat, poczynajc od roku 1981,
prowadzia wywiady z ludmi, ktrzy niegdy zajmowali eksponowane miejsca w
komunistycznej elicie wadzy, od lat za zostali od wadzy odsunici. Jej rozmowy
przyniosy plon nadspodziewany. Niema rol odegraa tu bez wtpienia osobowo
Toraskiej, ktra umiaa zmusi swoich rozmwcw, jeeli nie do szczeroci, to do
wyjcia poza pole wyznaczone przez doktryn, do poruszania si w krgu realiw,
operowania argumentami racjonalnymi, odstpienia od rytualnego jzyka.
Schizofreniczne rozbicie na wiat rzeczywisty i ideologiczny, waciwe systemowi
komunistycznemu, powoduje, i naciskani przez Toranska dawni dygnitarze,
czciowo przynajmniej odchodz od ideologicznego i propagandowego kanonu ku
nagiej rzeczywistoci. Wynika to w duej mierze z tego, e podczas owych rozmw
Toranska niekiedy bardzo brutalnie atakowaa swych partnerw, przeciwstawiajc im
cakowicie rny zbir wartoci, radykalnie odmienn postaw wobec spraw wiata
tego, Polski i Polakw. A robia to w taki sposb, e zamiast wyrzuci j za drzwi albo
zala potokiem nowomowy, wszyscy, poza Juli Mincow, zaczynali broni swych
racji, przekonywa j, co oczywicie wymagao posugiwania si rzeczowymi
argumentami i jzykiem konkretnych komunikatw, a nie jzykiem propagandy.
Powstao dziki temu unikalne rdo historyczne - nie znam podobnych zapisw nie
tylko w Polsce, ale w caym ruchu komunistycznym. Mona przyrwna owe rozmowy
do pamitnikw pisanych przez politykw "w stanie spoczynku"; wypeniaj one
poniekd luk wynikajc z faktu, i komunici takich pamitnikw po sobie nie
pozostawiaj. Jeli nawet wezm piro do rki - a czyni to rzadko - wychodz spod
niego suche, wygadzone, dogbnie ocenzurowane, apolo-getyczne wspomnienia, w
ktrych prno by szuka informacji o osobowoci autora, o jego rodowisku
kulturowym, o mechanizmach polityki. Oczywi_7
JAN BUJNOWSKI
JAN BUJNOWSKL.
jakie konflikty, lecz jest to w duej mierze zabieg obronny. Herman powie, e nie
byo adnych nieporozumie midzy komunistami w kraju i komunistami w Moskwie,
ale dalej sam sobie bdzie przeczy, pokazujc obustronn nieufno, napicia,
panujce stosunki, a co najwaniejsze, rnice pogldw na temat polityki, jak
prowadzi naley. Kilkakrotnie podkreli, e Gomuka nie orientowa si w meandrach
polityki ZSRR, nie rozumia wynikajcych z niej konsekwencji dla partii polskiej, nie
umia si porusza w - to ju moje sformuowanie -kremlowskim paacu. Bdzie
opowiada o wymianie korespondencji midzy Warszaw i Moskw wiosn 1944 r.,
podkrelajc, e sprawy polskie musiay by podporzdkowane nadrzdnemu celowi:
"rozszerzeniu wpyww socjalistycznych w wiecie, a zwaszcza w Europie. Dlatego
Centralne Biuro Komunistw Polskich w Moskwie przeciwstawiao si wysuwaniu przez
PPR nazbyt radykalnych hase spoecznych". "Tumaczyem mu - powie Tora-skiej
Berrnan - e proponowanie radykalnego programu utrudnioby nie tylko nasz
sytuacj, ale take sytuacj Zwizku Radzieckiego w jego kontaktach z partnerami
koalicji antyhitlerowskiej. PPR wic musi liczy si ze skomplikowan konfiguracj i
nie powinna lansowa spraw, ktre mog nas lub Zwizek Radziecki narazi na
konflikt z aliantami, albo sta si czynnikiem odstraszajcym od rozmw z nami".
Berman uczy Gomuk kamuflau rzeczywistych celw, jednoczenie
przeciwstawiajc si koncepcji autentycznego rozszerzenia politycznej podstawy
tworzonej przez komunistw wadzy. Jego wywd na ten temat nie pozostawia
adnych wtpliwoci, e rnice, i to gbokie, miay rzeczywicie miejsce.
"Tumaczyem mu - mwi Berman - e my siedzc w Moskwie operujemy innymi
kategoriami spraw, znajc midzynarodowe ich aspekty, orientujemy si, gdzie
krzyuj si rne interesy, jak daleko mona posun si w tych czy innych
kompromisach. Oni za znajduj si pod ogromn presj opinii publicznej, wyrosej na
mentalnoci midzywojennej, ktra rzd londyski traktuje jako przeduenie
pastwowoci".
Podzia istnia, natomiast nie przebiega wedle linii kraj-Moskwa, lecz w sposb
bardziej zoony. Podzielone byy oba rodowiska - emigracyjne i krajowe. Ostry spr
midzy Bierutem i Gomuka wiosn 1944 r., w trakcie ktrego Bierut oskary
Gomuk przed Dymitrowem o wszelkie moliwe odchylenia, sekciarstwo i oportunizm
jednoczenie, dotyczy tych samych problemw, ktre dzieliy sekretarza generalnego
PPR i CBKP. Nieco bardziej zoony by charakter konfliktu midzy wikszoci
komunistw polskich w ZSRR a rzecznikami dyktatury wojskowej zwanej
"zorganizowan demokracj" w koach I Dywizji. Powrcimy do tego zagadnienia
dalej. Tu naley tylko podkreli, e poza Kosiewiczem, wszyscy rozmwcy Teresy
Toraskiej reprezentowali wwczas jedn orientacj. Tej orientacji nadal broni, z jej
punktu widzenia oceniaj pozostae, czy to jako inspirowane przez Sowietw, czy
grzeszce brakiem realizmu i niezrozumieniem sytuacji midzynarodowej. Jest to
wiadectwo jednej strony w konflikcie, w ktrym przeciwnikowi mogo grozi, a w
pewnej chwili rzeczywicie grozio, fizyczne unicestwienie. O tym trzeba przy lekturze
wywiadw Toraskiej pamita.
Czytelnik tej ksiki, w ktrej krtkie, nazywajce sprawy po imieniu, pytania i
wypowiedzi dziennikarki ssiaduj z czopowym jzykiem jej partnerw, zauway, e
owe szyfry, podteksty, wewntrzne sprzecznoci nie wynikaj tylko z dugoletnich
nawykw posugiwania si jzykiem ideologicznym i propagandow nowomow, e
kryje si za nim jeszcze co wicej. Dla mnie jedn z najciekawszych rzeczy w
wywiadach Toraskiej jest zawarty w tym, co mwi jej rozmwcy, obraz uwikania
polskich komunistw w sprzecznoci, ktrych sami nie chc lub nie s w stanie
dostrzec. Kamufluj je ideologiczn fasad, czasem pokrywaj pragmatyzmem
polskiej racji stanu, ale nie mog zmieni rzeczywistoci. Rzeczywisto to dziaanie
w ukadzie podwjnej zalenoci. Zaleni od ZSRR i akceptujcy t zaleno
komunici polscy pragn si jednoczenie uwaa za rzecznikw polskich narodowych
interesw, udzc siebie i starajc si udzi innych, e nie ma dla Polski innej drogi,
jak tylko razem z niegdy jedynym, a obecnie najpotniejszym pastwem
socjalistycznym. Spojrzenie na ten ukad ich oczami jest z wielu wzgldw
interesujce. Wydaje si przy tym, e rnice midzy Gomuka a, powiedzmy,
Bermanem czy Bierutem nie dotyczyy w tym wypadku istoty zagadnienia, a raczej
pojmowania stopnia zalenoci Polski i wynikajcej z tego pojmowania
dyspozycyjnoci wobec Moskwy.
Rozmwcy Toraskiej, przede wszystkim Berman, Ochab, Werfel, prbuj, podobnie
jak ogromna wikszo polskich komunistw, za pomoc rnych operacji stworzy w
miar spjny i logiczny system uzasadniajcy prowadzon przez nich polityk. cz
racje ideologiczne i pragmatyczne, od12.
_JAN BUJNOWSKI
.13
JAN BUJNOWSKL.
.17
JAN BUJNOWSKI
JAN BUJNOWSKL
cw Teresy Toraskiej nie byo ludzi z krgu Gomuki, zwolennikw jego koncepcji
politycznych, spotykaj si jednak na kartach tej ksiki tak zaciekli antagonici, jak
Stefan Staszewski i Wiktor Klosiewicz, przedstawiciele dwch walczcych ze sob w
1956 r. koterii, znanych jako "grupa natoli-ska" i "grupa puawska". Ich relacje s
szczeglnie pokrtne, obaj nie mwi prawdy o swojej dziaalnoci, ich wypowiedzi
natomiast odzwierciedlaj odrbne punkty widzenia na sytuacj i wydarzenia roku
1956, a take wzajemne animozje, podejrzenia, wrcz wrogo panujc midzy
poszczeglnymi grupami na szczytach partyjnej hierarchii. Tylko czciowo u podoa
tej wrogoci leay odmienne racje polityczne, rne pogldy na zgodne z interesem
Polski rozwizanie kryzysowej sytuacji. Stanowia ona natomiast zawsze wany
element radzieckiej ingerencji w sprawy polskie, umoliwiajc ow "gr na dwa
fortepiany". Nie jestemy na razie w stanie zweryfikowa twierdzenia Ochaba i
Bermana, dwch ludzi z najwyszego krgu wtajemniczenia, i rozam w partii
polskiej byby rwnoznaczny z militarn interwencj, ale te nie mona tego
twierdzenia a priori negowa.
Metody sprawowania radzieckiej dominacji, o ktrych mniej lub bardziej jasno mwi
rozmwcy z Torask, nie ograniczay si jednak do manipulowania skazanymi na
ulego dygnitarzami oraz sterowania ludmi "na sznurkach" znajdujcymi si w
elicie wadzy. Obok tego bdzie dziaaa szeroka sie agentw, bd te oficjalnie do
1955 r. uznawani doradcy radzieccy, przede wszystkim w organach represji, bd
dla Zwizku Radzieckiego punktem wyjciowym do walki o Niemcy, jeli nie o Europ.
Wrd pastw europejskich, zwaszcza pastw koalicji antyhitlerowskiej, Polska
wyrniaa si saboci partii komunistycznej i znikomymi wpywami komunistw.
Jakkolwiek byy one sabe, nie speniy si jednak nadzieje na to, e komunici, nawet
wspomagani potg Armii Czerwonej i NKWD, nie zdoaj zorganizowa wadzy. Liczy
na to Mikoajczyk, przekonany, e pr22.
_JAN BUJNOWSKI
_23
JAN BUJNOWSKL.
EDWARD OCHAB
urodzi si w 1906 roku w Krakowie, dokd jego rodzice przenieli si ze wsi Szwsko
nad Sanem, w rodzinie wielodzietnej. Ojciec by urzdnikiem w biurze adresowym,
matka (przed maestwem) robotnic roln. Umara, podobnie jak dwoje z piciorga
rodzestwa Ochaba, na grulic, kiedy mia lat dwanacie. Przed wojn ukoczy:
Akademi Handlow w Krakowie (odpowiednik naszego liceum ekonomicznego),
studium spdzielcze wydziau rolnego przy Uniwersytecie Jagielloskim oraz jako
ekstern studiowa w Wyszym Studium Handlowym. Do partii komunistycznej wstpi
w 1929 roku, za swoj dziaalno by piciokrotnie wiziony, cznie przesiedzia 78
miesicy. W chwili wybuchu II wojny wiatowej znajdowa si w wizieniu w Rawiczu
(razem z Marcelim Nowotk, Marianem Buczkiem, Pawem Fin-derem i Alfredem
Lamp). Wojn spdzi w Zwizku Radzieckim. Po rozpoczciu wojny radzieckoniemieckiej w 1941 roku zgosi si jako ochotnik do Armii Czerwonej, do suby
czynnej jednak go nie przyjto, kierujc do strojbatu, formacji pomocniczej, midzy
innymi kopicej rowy obronne. Przebywa w Kijowie i Saratowie, ona z dziemi w tym
czasie w Uzbekistanie, w kochozie. Od chwili powstania l Dywizji im. T. Kociuszki
suy w wojsku. Ostatnio w randze podpukownika. Od lata 1944 roku zajmowa wiele
stanowisk kierowniczych. By kolejno: od lipca do sierpnia 1944 -penomocnikiem
Rady Wojennej l Armii WP; w 1945 - ministrem administracji publicznej w PKWN; w
1945-46 - czonkiem sekretariatu KC PPR (razem z Wadysawem Biekowskim i
Zenonem Kliszko); od 1946 do maja 1948 - I sekretarzem PPR w Katowicach (po
Aleksandrze Zawadzkim); od czerwca do listopada 1948 - przewodniczcym
Centralnego Zwizku Sp26_
.EDWARD OCHAB
_27
EDWARD OCHAB_
dzielczoci (po nim nasta Oskar Lange); w 1949 - przewodniczcym CRZZ (po nim
mianowano Aleksandra Zawadzkiego, a w rok pniej Wiktora Kosiewicza); 1949-50 I wiceministrem obrony narodowej i szefem Zarzdu Gwnego WP (w miejsce
zdjtego, a nastpnie aresztowanego Mariana Spychalskiego), wtedy nadano mu
stopie generaa; 1950-56 - sekretarzem KC PZPR; od marca do padziernika 1956 -1
sekretarzem KC PZPR; 1957--59 - ministrem rolnictwa; 1959-64 - sekretarzem KC
PZPR; 1961-64 -zastpc przewodniczcego Rady Pastwa oraz 1964-68 przewodniczcym Rady Pastwa i 1965-68 - przewodniczcym Oglnopolskiego
Komitetu Frontu Jednoci Narodu. Oprcz tych stanowisk Edward Ochab by od 1944
roku czonkiem KC partii oraz posem na sejm (do 1969). Ze wszystkich stanowisk
ustpi w 1968 roku protestujc w ten sposb przeciw kampanii antysemickiej
rozptanej przez Wadysawa Gomuk i Mieczysawa Mocza-ra. W wieku 62 lat
przeszed na emerytur.
Cztery crki ukoczyy wysze studia. Najstarsza jest chemikiem-informa-tykiem oraz
jako jedyna z rodzestwa czonkiem partii, modsze: inynierem elektrykiem,
romanistk i prawnikiem. ona jest komunistk, czonkiem partii, ale nie zajmowaa w
PRL adnych stanowisk.
Co pani nazywa okresem stalinowskim? Lata 1948-1955.
UWAAM taki podzia za bezpodstawny, a nawet nielogiczny. Odrzucam podzia na
dwa etapy: stalinowski i poprzedni, bo z tego by wynikao, e przedtem, kiedy
tworzyy si zalki wadzy ludowej, wpyw metod czy aparatu stalinowskiego albo
osobicie Stalina by mniejszy.
A nie byl?
BY wikszy.
Wikszy?
OCZYWICIE, e wikszy. A kt na przykad wywozi z Polski tysice ludzi?!
Jak to tysice? Wiem tylko o "szesnastu": Okulickim, Pajdaku, Puaku itd.
To jeszcze p biedy, ale wywoono - z tego, co wiem - tysice ludzi podejrzanych,
czsto pochopnie, o powizania z londyskim podziemiem, niefrasobliwie
organizujcych dywersj na liniach komunikacyjnych milionowych armii radzieckich.
Nie moglicie zaprotestowa?
P oTESTOWAC trzeba byo przede wszystkim przeciw awanturnikom z Lon-H nu ktrzy
pchali nasz modzie do walki z polsk wadz ludow i Armi Czerwon
wyzwalajc ziemie Polski, Czechosowacji, Wgier, Rumunii, Bugarii, Jugosawii.
Toczya si walka na mier i ycie o rozgromienie faszyzmu,'o nowe oblicze Europy.
W tej walce zginy miliony Rosjan, Ukraicw Biaorusinw, Gruzinw, ydw,
Tatarw i synw innych narodw radzieckich. Ale przeciw wywzkom nie moglicie
protestowa?
JAK? Wypowiedzie wojn? Zreszt wojna ju bya. Oni mieli tu swoje linie
komunikacyjne, milionowe armie, toczya si walka, czym ma by ta Europa, nie
wiedzc, czy Zachd nie sprbuje uderzy na Zwizek Radziecki. Musieli wic mie tu
wszystko jako tako zabezpieczone.
To rozumiem, tylko co wy, co wy na to?
BYEM czonkiem KC PPR od sierpnia 1944 roku, kilkunastu towarzyszy -17 lub 18 naleao do KC w okresie przed I Zjazdem Partii. Z wczesnego skadu KC yje jeszcze
piciu towarzyszy. Decyzje za musielimy podejmowa w jeszcze wszym gronie piciu-szeciu osb. Decyzje byy trudne, bo wiele spraw nie byo wytworzonych przy
naszym udziale. Pracowaem, podobnie jak wszyscy czonkowie KC i PKWN, nad
rozwizywaniem najpilniejszych problemw politycznych, militarnych, ekonomicznych
i spoecznych - narzuconych nam przez wczesn sytuacj krajow i
midzynarodow. Przede wszystkim musielimy zajmowa si spraw rozbudowy
naszych ludowych si zbrojnych, aby zwikszy polski wkad w zwycistwo nad III
Rzesz i umocni nasze moralne prawo do powrotu nad Odr i na Zachodnie
Pomorze. Nie rozwizalibymy tego zagadnienia bez wszechstronnej pomocy Zwizku
Radzieckiego.
Po wtre - musielimy wyta siy, aby zapewni zaopatrzenie wojska i ludnoci
miast choby w skromne racje ywnociowe, a nie dopuci do bez-planowego,
czsto bezprawnego cigania kontyngentw z gospodarki chopskiej.
Po trzecie - trzeba byo budowa od podstaw now, ludow administracj pastwow,
miao wysuwajc na kierownicze stanowiska przodujcych robotnikw i chopw oraz
iano na zom i wywoono. Bya taka fabryka w Owicimiu, "Buna" Budowana przez
Niemcw w czasie okupacji. Zniszczono j. Gdyby jeszcze Z o demontau Zwizek
Radziecki mia rzeczywiste korzyci, to p bie-H le nie mia. Myl, e nie mia w 90
procentach. Demontaem doprodzano do ogromnych strat. Nasza wadza nie potrafia temu przeciwdziaa.
A cho prbowala?
ZASTANAWIAEM si, co mona zrobi, ale zaiste moglimy niewiele. Narzucone
zostay nam demontae, tak jak narzucono nam nierwnoprawne zobowizania
wglowe.
Jak konkretnie?
SPRAWA nie bya omawiana przez Komitet Centralny, ale informowali mnie niektrzy
czonkowie Biura Politycznego, i Zwizek Radziecki przejmuje ogromny majtek
poniemiecki i dla odbudowy Zwizku Radzieckiego potrzebny jest ekwiwalent za
ogromne nakady poniesione przez narody radzieckie w zwizku z wyzwalaniem ziem
polskich. Oni nam oddaj kopalnie, nic w nich nie demontuj i powinnimy im za to
da ekwiwalent. Mimo wszystko uwaam jednak ten okres 1944-1955 za okres
najwaniejszego, historycznie doniosego etapu rozwoju^jewolucyjriegOi o
przeomowym znaczeniu, nikt go z naszych dziejw nie wymae. Jestem przekonany,
e pozostanie w wiekach jako fundament nowej epoki, ludowej epoki, w marszu do
spoeczestwa bezklasowego. Tamte choroby, tamta wysypka, s moe bolesne dla
poszczeglnych ludzi. A czy nawet w poczuciu narodu, ale nie one bd decydowa o
naszej przyszoci zreszt, co pani myli, e zaleno dzisiaj jest mniejsza?
Dziecko, w gruncie rzeczy jestemy pastwem "garnizonowym". Pastwem, ktremu
narzuca si bardzo wiele, ale trzeba sobie od razu postawi pytanie: czym byaby
Polska, gdybymy nie byli razem ze Zwizkiem Radzieckim? Czyje rakiety s
skierowane na nas? Kto si wypowie za naszymi ziemiami zachodnimi, jeeli dojdzie
do starcia? Mamy w Polsce garnizony radzieckie. Moim zdaniem zupenie
niepotrzebnie, nic by Zwizek Radziecki ani obz socjalistyczny nie straci, gdyby z
nich zrezygnowano, bo chyba niezalenie od intencji czy racji wojskowych wicej one
przynosz szkody, jeeli chodzi o poczucie narodu, ni poytku. Wystarczyyby tylko w
NRD. Ale ja przecie posady tym naszym przyjacioom nie wypowiem.
A prbowa pan?
MY musimy i z takim Zwizkiem Radzieckim, jaki on jest. Nie ma innej Perspektywy
dla narodu polskiego. Widzielimy tam nie tylko bdy. W podstawowych sprawach
zgadzalimy si i zgadzamy, bo zeJZwizkiem Radzie-c im mamy wspln bazg
ideolagiczn^jwsplny celi_tn cel osigniemy. S-hoc droga daleka.
30_
.EDWARD OCHAB
EDWARD OCHAB_
Dlaczego nie?
N ACJONAICI prbuj si usprawiedliwia z pozycji tak_zwanego egoizmu
"TlajSoweg0' kojnunjci czuj si_bramj ludzi pracy bez wzgldu nlTnarodovvoc^usprawiedliwiema dla swych dziaa^Mukaj w nadrzdnych interesach
midzyrmrodowego^ruchu Jkpmjooisty^jiejojjmffidi^ Mv komunici uznajemy
rjrawg^do_samookrelenia, a do oderwania si, ale to nie znaczy, e w kadej
sytuacji opowiadamy si za oderwaniem czy za przesiedleniami.
Opowiadacie si tylko za przesiedleniami, ktre su komunistom i komunizmowi,
tak?
KOMUNIZM to ideologia i polityka midzynarodowej klasy robotniczej, kt
ra nie mo^^ajn3 s' wyzwoli^ nie -Wyzwalajc rwnoczenie_wszyslkich lu
dzi pracy o^w^y^sjcujjjcjs^^^
W tym sensie _to^
co suy omunizmawjJejnirjojysJaejri^ caej postpowejjudzkoci, toruje drog spoeczestwu bezklasowemu. My uznajemy prawo rewolucji do oKfy^fjo^cjrrewojucji, nadrzdnych spraw rewolucji i
JP"P'eIaIPJ_J!'5LA??^= L wysiedlenie. Wysiedlanie jest z gruntu" rzeczy kontr
rewolucyjne. Takim byo wysiedlanie Polakw przez Niemcw.
A przez Rosjan?
NIE sdz, aby w^wjzki^ Pp]akw jrzez NKWD ^ w latach 1JG9-41 odpowiaday
zasadom leninowskim czy interesom komunizmu. Byem przeciwko temu, kiedy
grozia mi za to mier.
Mwi pan o wyj^i^a^njoJSybjm? TAK.
A ja o wysiedleniach w 1945 i 1946 raku. * n'e byy wysiedlenia, ale rjowrt j
wymianaJiidnficL
Powrt? Jaki powrt? Moja babcia, prababcia, praprababcia mieszkafy Zawsze w
Wolkowysku, skd wic moi rodzice mieli wraca, prosz pana?
MOGLI zosta.
Gdzie?.' No, w W^oikowysku.
Ale oni nJ^hcieJi^
WANIE, to jest ta podstawowa rnica. Chce lub nie chce, ale nie musi.
34_
.35
.EDWARD OCHAB
W podobnej sytuacji byo jeszcze ze dwa miliony ludzi. Oni nie musieli wraca.
Nawiasem mwic Wokowysk nie ley w Rosji, tylko na Biaorusi.
Prosz pana, nie neguj postanowie midzynarodowych ani nie chc opowiada si
za naszym prawem do tych ziem. Powiem panu wicej. Doszlo do tego, e mnie jest
wszystko jedno, w jakich granicach jest ta Polska, aby tylko byla. Bd si jednak
upiera przy zasadzie, by tak samo nazywa takie same fakty. Moi rodzice by moe
mieliby mono peniejszego udziau w rewolucji proletariatu i lepiej by si im ten
komunizm budowalo, gdyby zostali, ale nie_zostali, bo niejnogli. A nie mogli dlatego,
e chcieli mieszka w Polsce, jakiejkolwiek, jile Polsce, i ten
wjJ^azA,yJlJ^j^yjjl^bmwolny. Zastosowano wobec nich przymus, inny ni w stosunku
do Niemcw, bo przymus pjychi-czny, alejednak przymus.
NIEZUPENIE tak, oni mieszkali poprzednio na ziemi biaoruskiej. Tylko polscy
nacjonalici uwaali, e jeeli nasz ziemi kto zajmuje i trzyma pod butem, to le, a
kiedy my - Polacy - trzymamy ziemi cudz pod butem, pacyfikujemy ziemie
biaoruskie czy ukraiskie - to dobrze. Nie jestem nacjonalist i nigdy nim nie bd.
Cae szczcie, e mymy z t hab skoczyli. Jestem za wolnoci swojego narodu,
ale take za wolnoci Ukrainy i Biaorusi.
Ja te, mnie chodzi tylko o ...nazewnictwo.
JESTEM za prawem polskiego narodu, bd broni praw polskiego narodu, ale jako
komunista bd te szanowa jjrawa kadegojnnego. Jeeli chodzi o nieszczsn
Biaoru czy Ukrain Zachodni w okresie midzywojennym, nie propagowaem idei
-EDWARD OCHAB
EDWARD OCHAB_
adnych?
ADNYCH. Qdyt)yJnjy_zjwarJ^jaJcie^erozumienie za ich plecami? adnych!
Moglimy jedynie wysuwa jakie argumemy7e~nYsza sytuacja gospodarcza jest
trudna, e pogorszenie stopy yciowej ludnoci moe grozi wybuchem strajkw.
Na naradach sztabowych uzgodniono propozycje ramowe, ktre nastpnie rozpatrzyy
rzdy krajw socjalistycznych. Naszj^d powanie zwikszy wysiek obrorujjKflfc^
Oczywicie zawayo to na zmniejszeniu moliwoci wzrostu stopy yciowej w Polsce i
wynikajcych std cikich komplikacji W innych krajach socjalistycznych sprawy
potoczyy si podobnie. Rosy trudnoci i niezadowolenie mas. W niektrych krajach
zaczto szuka "kozw ofiarnych" Przypomn haniebne procesy Rajka czy
Slanskyego. Slanskyemu zarzucano ze zorganizowa centrum syjonistycznej
prowokacji w Pradze; Rajkowi i Kos-' towowi, e byli agentami imperialistycznymi; a
wszystko szo w ramach wielkiej midzynarodowej prowokacji przeciwko Jugosawii.
Dodajmy, tej Jugosawii, ktra odwaya si mie wasn drog do socja
lizmu. ' - ----- ------- -^_ '
NIE byem na tych procesach, ale miaem dokadne z nich sprawozdania
Haniebne wyniuszanig_zgzna^od ludzi zamanych^ ktrzy zeznawali w wietiiefkktorw, fijiczestniczyJJLJt spisku Tito i niemal kady mwif FsoiskowatzGemuk.
--- --- ~~~^ - -- '
Tak Gomuka zo
WRCZ przeciwnje_._ Miaem due wtpliwoci, czy "spisek" naprawd istnia, dlatego
staraem si - w miar swoidTmoliwoci - wpywa na ludzi ktrzy faktycznie musieli
podejmowa decyzje w obliczu nadsyanych nam' wyrokw z caej serii procesw.
Gwnie na Olka Zawadzkiego i Bieruta, z ktrymi miaem dobre stosunki i ktrego
uwaaem za uczciwego czowieka spdzielc. Sugerowaem, e musimy dokadnie
zbada zarzuty przekazywane nam z sojuszniczych krajw przeciwko Gomuce, nie
spieszy si.
Ale te nie zaprzecza pan.
NIE mogem powiedzie: nie winien, bo by mnie zapytali, jakie mam dowo~
- ---- ---.-....._- -- -A na tak?
JASNE dla mnie byo, e pchaj nas w prowokacj, na zbrodnicz drog Kiedy
powiedziano mi - konkretnie Bierut mi powiedzia - e postanowio-n^Gomuk chroni
przed moliw prowokacj. Podobno wywiSh-adzjgcki a moe i polski mia SKgjLj;
e_chciGomu!K~abra z kraju, zorganizowa nUJifipzk^sr-pTO-waflitH nie
moemy l^naToTraraacTmusimy nuTza-^pewniochron. To co - zapytaem
dzia - tak mona to nazwa. Zapytaem jeszcze: wycie rozmawiali ze Stalinem?
Oczywicie, oczywicie - odpowiedzia. Dla mnie wtedy byo ju jasne e my
njL_wjsprawie Gomukj^aajwjjiiejnoerny, bo z jednej strony ten midzynarodowy
spisek przeciwkoZwizkowi Radzieckiemu i zeznania oskaronych, a,z drugiej strony
zgoda, a waciwie faktycznie polecenie Stalina na uwizienie Gomuki. Wic tylko
powiedziaem Bierutowi: mam nadziej, e nie bdzie si z nim nic takiego dziao, co
by obraao zasady... Cho miaem wtpliwoci, bo wiedziaem ju od naszych
towarzyszy co nieco na temat stosowanych metod. Od Mazura przede
wszystkim^ie dawali mu spa przez dugie dni czy tygodnie. Tacy ludzie
tracilLzdotocJijriyjfenia i czsto nle~~wielIzieTiro~ln~wiaiji_w^
_
wiano ^te^tgsflgjaKr^owodyj_tak_e powiedzia. Co nieco wiem o tej kuchni, cho
obawiam siecze bya ona jeszcze gorsza. Na szczcie, w stosunku do Gorriuki
taTcichTanigbnycJi metod nie prbowajKLStosowa. Nie zmienia to jednak faktu, e
by ciko krzywdzony, jniesuszme podejrzany i izolowany, co rzuca ponury cie na
histori naszej partii, chocia gwne rdo oskare przeciwUomuce bio nie z
polskiej ziemi.
Procesu jednak Gomuka nie mia, czyja to zasuga?
W duym stopniu Jakub Berman si do tego przyczyni, eby nie i w tym kierunku.
Czy dlatego, e by nastpnym w kolejce do stracenia?
NIE o to chodzi. Na kadejojjrcwa^zojioja^a^je^zkejjiajinniejte. Powiedziaem
potem, kiedy chciano mi j pokaza: zostawcie, nawet oglda jej nie chc i
zostawiem. Tak samo byy w KC akta na Bieruta i Bermana, na kadego. W sprawie
Gomuki chyba i Bierut, i Berman mieli przekonanie, e to prowokacje Berii. Nie mogli
tego tak wprost powiedzie Stalinowi, wic lawirowali, odraczali. Sam byem
wiadkiem, jakie naciski wywierano na^Bieruta i Bermana, by zrobi
Gomuce^pjoces. Akurat wszedem na ich rozmow z towarzyszami radzieckimi. Ale i
na te gorzkie sprawy trzeba spojrze szerzej. Trzeba widzie dalsze konsekwencje
wynikajce ze stanowiska, jakie zaj ZSRR, Kominform i waciwie wszystkie partie
komunistyczne poza Jugosawi. Po pierwsze: mymy nie mieli moliwoci przeciwstajak nip mielimy rnnTJjwoci przeciwstawienia si w JJ39 r.,
1244_J_w_1948 r., nawet gdyby Zwizek Radziecki nie mia racji, bo mu-siroywjconkretnej sytuacji historycznej i z takim Zwizkiem Radzieckim, jaki-Qn jest.
czy__by, zreszt podobniejak dzisiaj. Podstawowe interesy naszego pastwa, naszej
klasy robotniczej, a w gruncie rzeczy i narodu wymagaj utrzymania tego sojuszu i
koniecznoci wsplnego marszu. Gomuka, jak sdz, czsto tego nie docenia.
Inklinacje autokratyczne utrudniay mu ujmowanie problemw narodowych w szerszej
perspektywie historycznej. Oczywicie nie neguj ani wybitnych jego zdolnoci, ani
wybitnych zasug, zwaszcza w okresie kierowania podziemn PPR. Zaciekle zwalczaa
go
40_
.EDWARD OCHAB
EDWARD
Gprnuka.
*'""" ""~ ~
Paru bv si jeszcze znalazo.
ZA kraj, cru, trzeba odpowiada, nie wystarczy, jak jaka dzieweczka, jak pani.
pogestykuluje i powie kilka wzniosych sentencji. Za kraj trzeba odpowiada nie tylko
dzisiaj, take w perspektywie historii.
Prosz pana, a nie prbowa pan protestowa przeciwko doradcom radzieckim,
dziaajcym w Polsce?
ZDARZAO si, e prby takie podejmowaem. Moe nie w formie protestu, ale pozycji
politycznych. Sprawa jednak nie w pustych protestach i gestykulacjach. poradcy
nidziecQLnjczgciej mieji gos ^dj^ydujcy-w-wieiu-resor-tach,
zwaszLza_wj3i^ajiach-Muiisierstwa E^rjie^zstwaJ^ubJicznego. Czsto nie znali
jzyka polskiego i nic nie wiedzieli o naszej trudnej polskiej historii. Nie zajmowaem
si sprawami Bezpieczestwa, cho dochodziy do mnie gosy z wojewdztwa
dzkiego midzy innymi, jak si ten aparat bezpieczestwa rozbudowuje. W roku
1953 powoano Jcomisj. do ktrej oprcz mnie weszo jeszcze trzecJi_czlonkaLKC._w_Jtym dwch czonkw Biura Politycznego i p^^o^n^iiTT^hj^djjr^grTiity
pr/eciwko pewnej grupie oficerw, oskaronych o dziaalno spiskow.
Generaa Komara? MIDZY innymi, cho nie on by gwnym oskaronym.
TAK, chodzio o ymierskiego i nie wchodzc w szczegy musz stwierdzi,
e przy badaniu dokumentw "ledztwa" stao si dla mnie jasne^e aparat
pLzy_gxUow4jjey-ezwnia_arLsztQwaayxr^
sto
suje niedoz^vpjpjiejrie^p^^ajijej^jnLtgdy.
Na czyj wniosek z.ostaa powoana ta komisja? PROSZ pani, dokumenty s w KC.
Jest pan pewnv? NIE, ale co pewnie jest.
Nie mona do nich dotrze. HISTORYCY kiedy dotr.
Ale ludzie ju chc wiedzie. NlE musz wszystkiego wiedzie ode mnie.
Wszystkiego nie, ale cho troch.
NA wniosku by podpisany Bierut i Rokossowski. Rokossowski dlatego, e sprawa
dotyczya wojKarBle7uT7TxTrjya najwyszej wagi. Cz oficerw z II oddziau
oskarono o spisek antykomunistyczny i skazano. Montowaa go wczesna Informacja
Wojskowa, ktrej szefem by pk Wozniesieski, a cile z nimi wsppracowaa
naczelna prokuratura wojskowa z pk. Skulba-szewskim na czele. Moim zdaniem byli
to ludzie Berii.
Znaczv NKWD-ici. Komu podlega Wozniesieski w Polsce, bezporednio podlega?
ROKOSSOWSKIEMU. W ogle Informacja Wojskowa podporzdkowana bya ministrowi
obrony.
Wic pvtanie. Dlaczego Rokossowski zgodzi si na powoanie takiej komisji? CHYBA
musia. Stalin ju nie y, a Beria, jeeli jeszcze y, nie mia ju wadzy.
Svn generaa Komara podejrzewa dziaanie innego mechanizmu. Najpierw jednak o
aresztowaniu, bo pikantny to szczeg. Sidmego listopada 1952 r^ki^gen^Komar
wraz z srup oficerw II oddziau uczestniczyli w przyjciu wydanym jak co roku w
ambasadzie radzieckiej z okazji Rewolucji T*azdzier-nikowej. Musiao by ono
wspanialej b~'przyszli aresztami, ktrzy nie wiedzieli, co za kilka dni ich czeka,
bawili si razem z decydentami, ktrzy wyrok ju na nich wydali. Aresztowanie
nastpio II listopada. Po niecaym roku ledztwa, z torturami oczywicie, gen. Komar
przyznaTsi do wszystkich zarzutw i owiadczv, e owszem jest agentem
amerykaskim^ale szefem siatki szgiegowsJdej-jest-Boiestaw Bierut i Jakub Berman.
Biuro Polityczne strasznie si pono na Komara obrazio, co bdzie miao znaczenie
po zwolnieniu generaa, ale wtedy powoano komisj. Nie tyle wic do zbadania
zarzutw przeciwko Komarowi, ile do oczyszczenia Bieruta i Bermana z wymylonych.
Byo lato 1953 roku.
NIE chodzio o Bieruta i Bermana. Komar, owszem, wymienia, ale nazwiska dwch
innych czonkw Biura Politycznego. Wacek by czasem narwany. Potrafi na przykad
powiedzie te, e niepotrzebne s w Polsce garnizony radzieckie.
A potrzebne?
iNiE, te uwaam, e nie, ale takich rzeczy si nie mwi, bo to herezja dla wierzcych.
Wikszo oskaronych nie miaa katolickiej metryki.
Marszaek mia.
l AK, mia. Ciko go skrzywdzono moralnie, ale na szczcie nie stosowano wobec
niego metod fizycznego przymusu. Wobec gen. Komara czy pk. Fla42_
_EDWARD OCHAB
.43
EDWARD OCHABL
44_
.EDWARD OCHAB
_45
EDWARD OCHAB_
Dali?
NIE dali. Oni prawdopodobnie liczyli, e ja krtko bd na stanowisku pierwszego
sekretarza i e bd si stara zdoby ich poparcie. Ja o tym jednak nie mylaem, w
kadym bd razie nie za tak cen. Chruszczow zarzuca nam jeszcze, e nasz
samolot uciek do Danii, e materiay z XX Zjazdu zostay u nas szeroko
rozkolportowane i do KC nie wszystkie egzemplarze numerowane wrciy.
Rzeczywicie brakowao trzech. Towarzysze wprawdzie tumaczyli si, e spalili i
dlatego nie ma, ale przecie mogli te zrobi odpisy, a egzemplarze numerowane
odesa.
Wiedziaem oczywicie, e scysja w RWPG stawia pod znakiem zapytania moj
pozycj wrd przywdcw bratnich krajw i w tej sytuacji wiedziaem, e nie
powinienem by pierwszym sekretarzem. Nie chciaem przecie, by doszo midzy
nami do kolejnego starcia. Musimy - powiedziaem potem polskim towarzyszom szuka takiego rozwizania, by nie doprowadzi do zgrzytw i jakiego krtkiego
spicia, ale te musimy nieugicie dy do tego, by decydowa w polskich sprawach
samodzielnie.
PROSZ pani, ja sobie dobrze zdawaem spraw z tego, e jeli dojdzie do powanego
konfliktu w Polsce, to Zwizek Radziecki, mimo cikich komplikacji nie bdzie si w
stosunku do nas waha. Dlatego staraem si nie dopuci do sytuacji kryzysowej, a
rwnoczenie przeciwdziaa izolowaniu PZPR w ramach naszego socjalistycznego
obozu. Szczeglne znaczenie przywizywalimy do dobrego informowania chiskiej
partii (eby w razie czego nie byli zaskoczeni) o naszej niezomnej woli zachowania
socjalistycznego kursu naszej narodowej i midzynarodowej polityki. Majc ten cel
przed oczyma poleciaem w kocu wrzenia na zjazd KPCh.
/ brzmi to jak paradoks, ale wionie ten zjazd uchwali program budownictwa
socjalistycznego w oparciu o przyja i wspprac z ZSRR i krajami socjalistycznymi.
BY ze mn Franek Jwiak, Oskar Lange i oczywicie nasz ambasador. Wiedziaem,
e "Franek" zaraz poleci do swoich zaufanych, ale liczyem, e tych paraboli, ktrych
uywaem albo nie chwyci, albo odczyta inaczej. Chyba si nie pomyliem. W
rozmowach z Mao, Liu Szao-tsi, Czou En-lajem i Czu Te staraem si zorientowa
chiskich towarzyszy w naszej trudnej sytuacji i naszych planach socjalistycznego
przezwyciania zjawisk kryzysowych. Oskar podtrzymywa mnie trafnymi uwagami.
Franek z zachwytem patrza na naszych chiskich rozmwcw i na og milcza.
Na szczcie?
TAK, na szczcie, chocia wiele by ju nie zmieni. Jwiak, skdind mj przyjaciel
wizienny, by czowiekiem po swojemu uczciwym, ale zapatrzonym tylko w jeden
58_
.59
EDWARD OCHABL
.EDWARD OCHAB
ALE na czele partii sta Ger". Rakosi ju odszed, rozmawiaem z nim chyba jeszcze w
sierpniu, opowiada o swoich procesach. Wgrzy nie mieli inter-we niowa pod
wzgldem wojskowym. Interwencj zaatwiliby przyjaciele radzieccy, moe na
przyprzak wziliby Cjechosowakw, Niemcw, Jlumu-n/w. Zreszt w tych
wszystkich krajach dziaali doradcy i generaowie radzieccy. Nie miaem w stosunku
do nich adnych zudze, jakby si zachowali. Ju potem powiedziaem premierowi
Rumunii: no, zgodzilicie si. Milcza.
Pan si mieje.
B o to bya bardzo zabawna scena. Pi herbat, przerwa, zacz j znowu miesza i
skorzysta z okazji, e kto wszed i zmieni temat.
Czy plan interwencji by ju opracowany? (tm) IE skadali mi sprawozda. Wiem, ale...
^le o tym, e^ojgjiyjy wj-uchu^to pani przecie wie. Wiedziaa caa Polska 1 caa
opinia wiatowa. I gdyby nie Chiny...
Na co jednak liczyli Chiczycy? ^ * RUDNO powiedzie. Oni na pewno nas przeceniali.
W styczniu 1957 r.
Przybyli do Polski Czou En-laj, potcui Czu Te, a w 1960 r. kiedyjszykowali ^SjU^dorozamu ze Zwizkiem Radzieckim na spotkaniu partii komunis*ycznych7w~M8skwterCou wrcz owiadczy polskiej delegacji, ejmLnam
J^JMnogli w 1956 r., wicJerazJPplacy pc>^inj]iym_BomcrByoTo nierealne. ^ni^etneglimyf,anf niechcjelim^dziaa przeciwko Zwizkowi Radzie^kimu.^Polik^EoaSwa^fozwina s^e~!Iry~tTradat"15"T>zwija w~sojuszu ze
60_
.EDWARD OCHAB
EDWARD OCHABL
Zwizkiem Radzieckim i sojuszu tego musimy dochowa. Nasz sojusz nie powinien
by jednak wsplnym marszem ojca z synem, ktry jest prowadzony za rk. Nasz
dumny nard nigdy nie zgodzi si z tak sytuacj. Polacy s silnie uczuleni, czasem
przeczuleni w sprawach dotyczcych honoru narodowego i poszanowania godnoci
naszego kraju. Niektrzy nasi radzieccy przyjaciele nie doceniali tych imponderabilii i
niesusznie gotowi byli uwaa je za drobiazgi. Dla kogo drobiazgi, dla kogo nie.
A inni czonkowie Biura Politycznego doceniali?
RNIE bywao. Niektrzy uwaali, e trzeba powtarza, co powie pani matka.
Czy takie rozmowy, jak z Chiczykami, prowadzilicie take z innymi pastwami?
NIE, nie byo potrzeby. We wrzeniu 1956 roku wystarczyy Chiny.
Wiem jednak, e w sierpniu pojechaa do Jugosawii delegacja sejmowa. Tylko
nawizywa mio?
MONA to tak nazwa. Nawizywa normalne stosunki, ktre w poprzednich latach
byy zawieszone, lepiej pozna si wzajemnie. Unikano jednak wszelkich akcentw
antyradzieckich.
Iz Tito si pan nie widzia?
WTEDY nie. Widziaem si z nim dopiero w 1957 roku i w latach pniejszych. Wiem,
e Rapacki rozmawia z ambasadorem jugosowiaskim w Polsce. Oczywicie,
omawiali rwnie nasz wczesn sytuacj, ale na Jugosowian w tym czasie nie
liczylimy.
Powiedzia pan, czogi byy w ruchu. Czy podejrzewa pan, e kto szykuje zamach
stanu, jakby t operacj nazwali Europejczycy?
NIE miaem konkretnych dowodw, e szykuje si, jak pani nazywa, "zamach" i
przygotowywane s listy proskrypcyjne, chocia mona byo rejestrowa rne
niepokojce symptomy. Towarzysz Rokossowski natarczywie domaga si wszczcia
energicznych krokw przeciw "rozwydrzonej prasie" i nawet w pewnym momencie
zacz bi pici w st. Musiaem mu powiedzie, e to nie odprawa dla
wojskowych, tylko posiedzenie Biura Politycznego i.nie ma tutaj ludzi pochliwych,
62_
.EDWARD OCHAB
_63
EDWARD OCHAR.
kiego kryzysu partia nie zostaa rozbita. Nie potrafili tego unikn Wgrzy -wtedy,
To jest mdry nard, cru, ale mia przecie knebel w ustach. Dalej nie rozumiem,
dlaczego jednak nie wystpi pan publicznie.
PRZECIE powiedziaem pani. Mogem wystpi na plenum KC, swoje przemwienie
odpowiednio bym musia ubra, stuszowa, nie miabym wikszoci, a wic bym
przegra, natomiast narazibym kilkunastu albo kilkudziesiciu towarzyszy.
Oni i tak polecieli.
To jest inna sprawa, zreszt te nie wszyscy. Sporo ludzi uczciwych zostao.
A dalej historia potoczya si tak, jak potoczya. Dla mnie w 1968 r. byo ju
jasne, e to musi si zaama. Doszo do wystpie studenckich. Wpltane
byy w nie wprawdzie rne nurty, ale by to jednak wyraz niezadowolenia
setek tysicy ludzi i ta modzie to nie bya przecie adna buruazja, kontr
rewolucjonici czy faszyci, dlatego zjawisko wymagao powanego zastano
wienia si nad naszymi bdami i powanej rozmowy. Oczywicie pakami
mona zama i pokona, ale z tych kilkudziesiciu tysicy studentw, ktrzy
wtedjLprotesIowali, wikszo na wiele lat zachowaa gboki uraz" i pogard
dla takiej rozprawy. Do bagna stoczya si tylko najbardziej zdemoralizowa
na lub podatna na zdemoralizowanie cz studentw-awanturnikw. Ci,
oczywicie, powiedzieli sobie: nie bdziemy podskakiwa, bdziemy robi
kariery przy tych, co maj paki i bdziemy podtrzymywa t dzik hec
antysemick, jak wwczas rozptano. Byem zdecydowanie przeciwny tej
hecy. Uwaaem, e partia pod adnym warunkiem nie moe jej tolerowa, a
tym bardziej firmowa, bo na dusz perspektyw wyrzdzi to jej og-, ^mn
szkod. Uwaaem, e trzeba przeci j i dlatego wysaem list. Nie do KC~,
ale do Biura Politycznego i sekretariatu KC, e jgzygnuj z wszystkich funkcji43aftyjflyij_LajTst^o_w^^
Polak i komunista prote
stuj z najgbszym oburzeniem przeciw hecy antysemickiej organizowanej w
Polsce przez rne ciemne siy, wczorajszych ONR-owcw i ich dzisiejszych
monych protektorw. W sytuacji, jaka wytworzya si w naszej partii, jestejn^znTuszony_nada swemu protestowi form rezygnacji z mandatu czlopka
Biura Politycznego i Komitetu Centralnego PZPR. Rwrocesnie skadam
pjsejrm^Ty^giiacje/--ze_&la^iowis^^
jlady Pastwa oraz
przgwodniczcegoOK FJN".
J^owarzysze radzi[i^rr^_jIQi^zjrm^via_z"CTornuk, co mu wytumaczy.
Wiedziaem, e ta rozmowa nic nie da i do riiczeto"rriE~iloprowadzi, ale
__
___o_
-^.JJ.-J... uux_.l,
*
mimo wszystko zgodziem si. Byy to zbyt przecie powane sprawy, by je zostawia
bez odpowiedzi. Pojechaem do KC. Gomuka by wyjtkowo spokojny, opanowany.
Chyba zdawa sobie spraw, przynajmniej w jakim stopniu, e ta heca antysemicka
jest skierowana take przeciwko niemu. Powiedzia mi, e naszej sytuacji nie mona
rozpatrywa w oderwaniu od sytuacji europejskiej, e s powane przygotowania
kontrrewolucyjne w Czechosowacji, podobne do tych z 1956 r. na Wgrzech.
Powiedziaem mu: nie
znam takich faktw. Wtedy on, e ma materiay, doniesienia Gierka z jego rozmw z
Indr i Bilakiem. Wtedy ja: no c, mog si z tymi materiaami zapozna, ale
sytuacja w kraju jest dla mnie jasna i to, cojia^sjjejTr,_e_robi sig antysemick hgcg^
nikomu niepotrzebn, w ktrej nie_wezm udziau. Gomuka mnie wtedy
poprosj,_bjTri_wstrzyrnat si jeszcze z
__
rezygnacj ze stanowisk. Powiedziaem: moge_^ie_z_tyjn_zgoclzi i odoy
spraw na kilkanacie dni. Traktujcie wic moje _pjsmo jako owiadczenie,
od ktrego niejjdstpi.
~
/ dlatego do sejmu napisa pan: ,, Z uwagi na pogarszajcy sijjjtan zdrowia, co
powanie ogranicza moliwoci mojej pracy jako Przewodniczcego Rady Eastwa_
PRL prosz Wysoki Seim_o_zwolnienie z tego stanowiska. Edward Ochab"?
ZGODZIEM si, bo nie mogem przecie podsyca oporu studentw i je
szcze liczyem, e kierownictwo partyjne bdzie w kocu z nimi rozmawia.
Ale nie. Zarozumialcy w Biurze Politycznym wida doszli do wniosku, e
wystarcz policyjne_represje, relegowanie ze studiw ijtejiJiajTieJ2ny_krzyk w
BJasze^pfaTe^od^^wTcan^
czcie si ' ' ,
ktry mia podreperowa samopoczucie autokraty i faktycznie szykowa
drog Moczarowi.
Moczar chcia by pierwszym sekretarzem ?
To moe nie, ale na pewno chcia by pjgrwszym jgojnerwszym sekretarzu. Chcia, by
Gomuka^ firmowa wszystko formalnie, a on by faktycznie wszystkim kierowa.
Takal?y~rnuTola odpoWiadaTaTtcTcae jegcTzaahgaowanie w akcj policyjn.
Waciwie kierowanie.
Kierowa nie sam.
KRAJ zna przecie tych "superpatriotw": Kpa, Olszowski, Gierek na lsku, Kruczek
w Rzeszowie, w mniejszym stopniu Kocioek. Ta caa mafia trzyma si do dzisiaj, moe
pewne jej grupy si ju odupay czy zostay zmienione, ale dalej si trzyma. Oni
trzymaj Bezpieczestwo. Wszystko to wtedy powiedziaem Gomuce. Przy tej
rozmowie obecny by Kliszko i Cy-rankiewicz. Powiedziaem: akcj kieruje Moczar i
Bezpieczestwo po to, by przygotowa posady dla swoich agentw i swego wywiadu.
Swego?
To nie ma znaczenia, bo przecie wiadomo, e my pomagamy radzieckiemu, cho on
ma rne interesy: dobre i ze. Najczciej spotykalimy si ze zymi: awanturniczymi.
Nie wiem, po co my si w to wtedy pchalimy.
Moczar i Bezpieczestwo wystpili przeciwko lejurodzonym, ktrych obliczao si
wtedy~wTolscLTra^^30_tysicy, ajerazjchyba na pi tysijy, bo reszt wyp
dzono. Powiedziaem im wtedy: wypdzacie riaj5zyjrii_pakami moaiez~nieraz
zdoln, traktujecie j jak podludzi, adna szanujca si par70_
EDWARD OCHABL
.EDWARD OCHAB
.Jia nie powinna do tego dopuci. Nie mona mwi o chuliganach, nawet
jeli^yyjaTaeTchuligaslde^wystpienia, bo w protecie bior udzia dziesitki
tysicy aktywnej modziey i z ni trzeba przeprowadzi polityczne = rozmowy, a nie
stosowa policyjne zaatwianie. Nic to nie pomogo. Opluto J ludzi ze "Znaku", ktrzy cho kierowali si innymi intencjami i podtek- f stami - ale susznie i odwanie
wystpili w obronie naszej modziey. al mi j ich byo, jak widziaem w sejmie:
Mazowieckiego, Stomm, Zawieyskiego, J byli dosownie zaszczuwani. I ot, paradoks,
ale komunici znaleli si obok czarnej reakcji.
Pamitam przemwienie Gomuki z 19 marca 1 968 r. Kto je napisa?
GoMUKA. Zebrao si Biuro Polityczne, a za godzin czy ptorej miaa si odby
konferencja aktywu warszawskiego. Chcielimy przeczyta tekst wystpienia
Gomuki, ale podobno nie by jeszcze gotowy, podrzucano nam wic co jaki czas po
kilka kartek, ostatnie w ogle do nas nie dotary. A Sala Kongresowa bya ju
odpowiednio przygotowana, jak na zebranie ONR-owskie. Krzyczano "Mietek" i
"Gierek". Nasza szanowna inteligencja milczaa, witobliwi przedstawiciele Kocioa
te si nie odezwali, dla mnie byo wic ju jasne, e wszelkie rozmowy s bezcelowe
i nie ze mn ta zabawa. Adam Rapacki prbowa jeszcze pisa jakie memoriay do
kierownictwa po interwencji w Czechosowacji, w ktrych wykada, co myli, ale to
ich tylko rozzuchwalao. Uwaaem to za bezcelowe.
A do czego Gomulce potrzebny byt syjonizm, do gry politycznej'?
ON mia, takiego nacjonalistycznego zeza, po prostu. Zreszt nigdy przed
tem nie pjodejrzewaem go, e on posujiie_sje_ a _do_ "antysemickie j hecy.JSfie
rgjnaJednajL Gomuki ocenia Tcdnolicie negatywnie. Nie mona go oce
nia tyJUcojria_p5djtaw[ie_zejz:!W^
czy
_
jejoszalesjw^trejripjm_zdaniem byy chorob, caesarenwahnsinn, czyli
manijagejUcoicijjriajii^
w cikich warunkach,
w jakich rozwijaj si nasze rzdy. Gomuka zrobj^ez^JyjjLkraju^duo
dobrego. Przypu^raam, jejdedy historia sprawiedliwie gojoceni, bo go z
historii nikt niewyrnae.
Pana te nie, std ostatnie pytanie, czy^ruLpanjH sumieniu jaki bct?
W SWOJEJ dziaalnoci politycznej staraem si^ zawsze^ kierowa zasadami teorii
marksizmu jjjp ^pnrpina -oudobrych^ i zych dowiadczeniach pol-skigg^ruchu
kierunkowych. A w codziennej praktyce swej ponad pwiekowej pracy w szeregach
ruchu komunistycznego, rnych codziennych bdw byo i mu-siaoj>y niemao.
Mog jednak sgpkojhie^uniieTa i bd mgT^ w sensie metaforycznym, bo jestem
ateist i nie wierz w ycie pozagrobowe - spjfc kojnie patrze w oczy polegych
towarzyszy komunistw i wszystkich braci
i- na kartach historii, my wszyscy, ktrzy rzetelnie, mnie i owocnie "Uczyli o
niepodlego narodu, wadz robotnikw i chopw, o nowe, so-*alistyczne
spoeczestwo w Polsce i na caym wiecie.
maj-padziernik 1981
\
_73
ROMAN WERFEL
urodzi si w 1906 r. we Lwowie, w rodzinie mieszczaskiej (ojciec by adwokatem,
matka nie pracowaa, jedyny starszy brat zosta bankowcem). Do ruchu
74_
_75
.ROMAN WERFEL
ROMAN WERFEL
spraw nie lat, ale miesicy. Mia to by generalny rewolucyjny szturm, nie wojna
pozycyjna, jak dzisiaj. Do tego za potrzebny by sztab, ktry rzuca w ogie lub
powstrzymuje od ataku poszczeglne oddziay midzynarodowej armii. Sztabem by
Komintern, my - jednym z jego oddziaw.
Pytanie gwne powinno wic brzmie, nie czy Komintern mia prawo
udziela nam rad, ale czy jego rada bya suszna. Myl, e tak. Bo czy pol
ska robotnicza rewolucja moga ignorowa fakt, e na jednej trzeciej powie
rzchni kraju wanie lud - dua cz robotnikw i przygniatajca wikszo
chopw bya ukraiska i biaoruska, i nie chciaa, zwyczajnie nie chciaa
nalee do Polski? Czy robotnicy Warszawy i odzi mogli powiedzie: my u
siebie tych swoich (lub obcych zachodnich, ktrych byo wicej) kapitalistw
przepdzimy do diaba, ale Radziwiw i Sapiehw u was bdziemy broni
do upadego? Czy mielimy ukraiskich robotnikw i chopw pozostawi
ich nacjonalistom, ktrzy mwili, e wszyscy Polacy to wrogowie i gnbiciele? PrzedeTnjyreteywa--KomirJterjiiipawJaK
terminasz i waszll. Negujc j staje pani na gruncie zasady ,,za nasz wolno i wasz niewol".
Prosz si nie denerwowa, to naprawd nie ja wymyliam jlogan, e partia polska
jest agentur Moskwy.
ALE go pani powtarza. W jakim artykule napisaem, e tojnigjny jesjemy
^entw-Jfesjcw^t^ilk^LMosk^
agentur zwycislcie^ojcornunizrnu, pierwszym bastionem zdobytym przez teji komunizm.
Dla klas posiadajcych, kady argument by dobry, by zdyskredytowa komunistw.
Dla ludzi chwiejnych, mieszajcych interes narodu polskiego z interesem klas
posiadajcych, kada naleca do polskiego ziemianina cukrownia nad Dnieprem
zdawaa si by twierdz polskoci, kady Niewie -stanic kresowych Mohortw,
wyznaczajcych granice Najjaniejszej Rzeczypospolitej.
Kiedy prowadzilimy wielki strajk chopw i robotnikw rolnych w majtkach pana
Sapiehy, w powiecie Rawa Ruska i przylegych powiatach. Tam bya wie, ktra
nazywaa si - i susznie - Mrygody. Mrygody na urodzajnej zotej ziemi, pani to
rozumie! Jakie prawo mia pan Sapieha do panowania na tych ziemiach, do wadania
ziemi, na ktrej obok zdychali mieszkacy Mrygodw! A jakie prawo mia pan
Radziwi do Niewiea! To byy ziemie zdobyte, podbite wbrew woli olbrzymiej
wikszoci miejscowej ludnoci. To byy ziemie, na ktrych przez cae midzywojenne
dwudziestolecie toczya si walka, nieraz i krwawa. Owszem, jyilno_i Lww ;_byy
polskimi wyspami (byy i inne, mniejsze), ale_wrd
j)i^ajojTisJae^CLiAikiaiskiegCLrno-_rza. Ten problem naleao rozwiza i
sprawiedliwe rozwizanie proponowali tylko komunici.
Jakie?
UWAALIMY, e Ukrajna_naley si Ukraicom, a Biaoru - Biaorusinom. Naja za mwi o Rzeczypospolitej midzywojennej - ziemie zaludnione w swojejjnasie przez
polsk ludno, na-miar--tegDjiarodu, na jego ywy zasig.
Znaczy co?
ZIEMIE^ na zachd od_Sanuj^Bugu oraz cay Grny lsk^cz^Ojgolszczyzny^ Warmia Ti Mazury .
~~ "~ ~~ -- "
Za duo, prosz pana. O Opolszczynie, Warmii i Mazurach KPRP si nie wypowiadaa,
za to o Grnym lsku - sporo. ,, Wgiel Grnolski dla robotnikw niemieckich" nawoywalicie, kiedy Polacy walczyli w Powstaniach lskich.
NIEPRAWDA. Sam w J93J) r. braem udzia w rokowaniach nad wsplnym
dokumentem KPP i KPD, domagajcym si prawa~saTiiotariowieTria~dla~caTegb GraeglTMska^PDIsoisjcjs^y-fK-P^ oglTioniemleckl}~parti, ktra wydawaa polskie pismo i bronia praw Polakw z
Opolszczyzny i Mazur do wasnego jzyka i wasnej szkoy). W dokumencie tym
postawilimy jasno, e naszym zdaniem ludno tych ziem wypowie si za Polsk.
78_
.ROMAN WERFEL
_79
ROMAN WERFEL.
sprawa-flie
og^noLurepejstJ_reji^Qlucji_spLJaJistycznej,
ktrej_wybuch_b]^_cajkowicie realny^JCgestia-^nicjnusjaja wic by jej
^odporzgdkowanajub odoona do czasu realnego zwycistwa^rewplucji w
(^uj2rj^njji<:>pjieiij^o^
Ja w pani wypowiedzi wyczuwam takie ujcie, e wielki i godny uwagi jest nard,
ktry zagarnia moliwie najwicej terenw zamieszkaych przez obce narody. Ale to
jest ujcie nieprawdziwe. Ono jest suszne z punktu widzenia klas wyzyskujcych,
ktre cign zyski z tych ziem, ale z punktu widzenia ludu? Spadaj mu czasem
jakie ochapy, ale potem i krwi opaca on te podboje. W pani czuj, te
szewjmsryezng^ nacjbnaMsrycziieji.ijgcie^ktte_zawsze zerao polsk inteligencj.
Prowincjonalny, parafiaski szowinizm, ot co! A co z panem?
W ROKU 1923 sypnem si z caym komitetem miejskim ZMK, w pierwszej instancji
dostaem trzy lata, niewiele, ojciec wycign mnie za kaucj do czasu rozprawy
apelacyjnej i uciekem przez Czechosowacj do Wiednia. Studiowaem i robiem
polityk. Zwyczajnie. Wstpiem do kompartii Austrii, oni mi poradzili, bym poszed
zapisa si do austriackiej socjaldemokracji. Powiedzieli mi: id do niej i rb opozycj.
Robiem.
eby j rozbi?
ONA bya nie do rozbicia [miech]. To bya wielka masowa partia, od ktrej duo
mona si byo nauczy, przede wszystkim jak naley pracowa z klas robotnicz, a
nie jakie tam lwowskie grupki
wyrostkw
dlaczego wyrostkw? Ja byem jednym z modszych w KZMP, ale przecie naft; namistata jryrganiTafrjajTartyjna ; ktra nami kierowaa, a W niej midzy innymi
towarzysze ze zwizkow~zawotlowych: kominiarz Ursaki, piekarz Bogusawski, szewc
Ilko Kalatyski, Ostap Duski - wwczas redaktor Trybuny Robotniczej i przedstawiciel
KPRP na Zachodni Ukrain oraz Ozjasz Szechter - ojciec Michnika, wielki czowiek
wtedy we Lwowie. To byli starsi towarzysze, wychowujcy nas cakiem niele, jak si
przekonaem w Austrii.
Jest bowiem jedna rzecz dla partii rewolucyjnej wita i obowizujca: partia musi
dziaa jednolicie i solidarnie, a jej czonkowie nie mog mwi kilkoma jzykami.
Ksztatowano nas w posuchu dla tej zasady i mymy jej przestrzegali, moe nawet
sporo przesadzajc, bo przecie jak si kogo przy podejmowaniu uchway
przegosowao, to trudno byo od niego da, by stan w pierwszych szeregach
tych, ktrzy mieli j realizowa. Organizowaem, na przykad sekcje modzieowe w
zwizkach zawodowych i nie pamitam jakiego zarzdzenia to dotyczyo, ale mnie
przegosowano. Byy to jeszcze czasy, kiedy sekretarza mona byo przegosowa. Ja
si wciekem i powiedziaem: to niech Bolek idzie teraz broni tego zarzdzenia na
miejskiej konferencji zwizkw zawodowych. A nie - oni odpowiedzieli - broni musisz ty.
Poszedem i broniem.
Uczono wic was obudy lub mwic delikatniej-elastycznoci.
NIE przesadzajmy, uczono nie obudy, a dyscypliny. Wtedy za szo akurat o drobn
spraw.
Zaczyna si od drobnej.
O.BOMZgJiJconiunisry, prosz pani, polega_na_tym *p g^y 7apada j^a uchwaa,
tosij wykonuje. Uczono nasjwic dyscypliny i jednocijziaania. To nie jest wane,
gdy partia nastawia si jedynie na walk wyborcz, ale jest konieczne, gdy ma ona
organizowa masy do rewolucji. Mymy t rewolucj przygotowywali, a wic
musielimy dziaa jednolicie.
/ to wam zostao.
Mwi si duo, e brak demokratyzmu w partii wzi si z jej nielegalnoci. Jest to
prawda i nieprawda. Przecie ja potem, kiedy byem sekretarzem okrgu w 1931 r.,
mogem rozwiza kady komitet powiatowy, naznaczy kady komitet i nieraz po
wsypie go naznaczaem, ale nie mogem zmusi czonkw partii, by tego komitetu
suchali.
Ale - widzi pan - oni go suchali.
NIE musieli i niekoniecznie suchali. Jeli nawet nie odrzucili go w gosowaniu, mogli
przesta przychodzi na zebrania, wic zagosowa - nogami. Nielegalna partia z
natury swojej jest demokratyczna, bo nie moe swych czonkw do niczego zmusi.
Pamitam, jak polska partia przechodzia od 1930 r. okres ultralewicowej gorczki. Ja
byem tak zwany wikszociowiec, czyli zwolennik linii Warskiego i Kostrzewy. Zdjli
mnie wic z sekretarza KZM-u, a partia wysaa najpierw do Krakowa do robienia
"techniki", a potem do Berlina, gdzie peniem funkcj "cznika", czyli modego
czowieka na posyki. Jedn z cech ultralewicowej gorczki byo to, e na
demonstracj woao si co witek i pitek. Jednak po trzech, czterech wezwaniach
nasi robociarze przestali przychodzi. Zwyczajnie. Przychodzio troch drobnomieszczaskiej modziey dla hecy, bo ot, mona troch poryzykowa, ale stare kadry
robociarskie, jak na przykad warsztaty kolejowe w Przemylu, ktre zawsze trzymay
si jak elazo - nie. Oni potrafili wystpi na wiecu i powiedzie co trzeba, potrafili
wybra najpierw do sejmu, a potem broni posa acuckiego, ale tak sobie, dla byle
jakiej rocznicy na ulic i? o nie! Na ulic oni nie szli, zwyczajnie.
I powiem pani jeszcze co: w kilka lat pniej obowizywaa parti "linia na rozam" w
zwizkach zawodowych, linia cakowicie faszywa i w gruncie rzeczy oportunistyczna,
bo odzwierciedlajca nastroje rzemielniczego proletariatu. Spowodowanie rozamu
byo stosunkowo proste w zwizku zawodowym, na przykad krawcw. Warsztaty
mogy si bowiem podzieli na
.81
80_
------------- ROMAN WERFEL
polskie i ydowskie, albo na czerwone, bundowskie czy PPS-owskie W ieri nym dziaa
komunistyczny zwizeczek, w drugin _ PPS-owski zwizeczek w trzecim - bundowsk,
Zwizki mogy uadza s,e nawzajem, policja je tole rowa a bo w kadym miaa swoje
wtyczki i by spokj. Ale w wTelkln ak a-dz,e tak, rozam niszczy zw,zek, bo
powodowa rozam zaogi Przypusz czam, ze te roz amow polityk narzuci nam
Stalin ze wzgldw wewntrz-sowieckich. Byem wtedy sekretarzem komitetu
wojewdzkiego, a raczej okrgowego, bo tak s, to nazywao w Stanisawowie, i w
kopalni soli potasowych w Ka uszu miaem organizacj partyjn -okoo 50 osb
Przewodn! czcym zwizku zawodowego by tam PPS-owiec, Zgodnie z lini
Kominternu ja ,m zalecaem: trzeba tworzy odrbny zwi^k, a oni tak jako przez cay
czas - dobrze, zobaczymy. Nie powiedzieli, e nie, bo linia Kominternu jest lini
Kominternu, ale rozamu nie zrobili zwyczajnie
Gmuki: tak' a'le- ** mona powiedzie: nie,
82.
_83
_ROMAN WERFEL
wcieky, pojecha do Warszawy i co zaraportowa przeciw mnie. Potem bya druga
sprawa: nacjonalistw ukraiskich sd polski skaza na mier i ja wydaem wtedy
dwie ulotki protestujce przeciwko wyrokom mierci w jzykach: polskim i ukraiskim,
kad z troch zmienionym tekstem. W tekcie ukraiskim skrytykowaem
nacjonalizm ukraiski, a w polskim staraem si wytumaczy, skd on si w ogle
bierze, co go podsyca, e z ucisku narodowego itd. W Warszawie ukraiskiego nie
znali, przeczytali tylko ulotk polsk, oskaryli mnie o obron ukraiskiego
nacjonalizmu i wykluczyli. Nie odwoa si pan?
ODWOA si? a dokd! Posiwiaem tylko. Wtedy jeszcze miaem wosy [miech]. I
tak miaem szczcie, e mnie tylko wykluczyli. Chyba Rylskiemu to zawdziczam,
przedstawicielowi Kominternu, ktry pracowa z moj znajom, ona mu powiedziaa o
sprawie, a e mnie zna i wanie by w Warszawie, zacz si pyta, o co chodzi. On
by czowiek ostrony, wic tylko pyta, a ci, ktrzy mnie wyrzucali, te okazali si
ostroni, bo tylko wykluczyli.
To si nazywa - zdaje si - szczcie.
DLACZEGO szczcie?
,
Bo pan yje! A nie umar jako agent Konowalca w 1936 r., czy jak Rylski j w " wyniku
faszywych zarzutw" w 1937 r.
MOGEM zgin jeszcze w 1940 r. we Lwowie. Byli tacy, co koniecznie chcieli mnie
posa na biae niedwiedzie. Szerzyli o mnie plotki, e ja byem agentem tego
cholernego Konowalca. Bardzo si oburzyem i jak ostatni idiota poszedem si
poskary do NKWD, e mnie szykanuj. Jaki NKWD-zista bardzo zimno mnie przyj i
powiedzia: zastanowimy si, przyjdcie za tydzie. Po tygodniu przychodz, NKWDzista wita mnie przy drzwiach uprzejmie, prawie serdecznie, prosi siada, woa
drugiego i zaczynaj wypytywa o dziesitki rzeczy, jak partia funkcjonowaa, kto w
niej by, co robi, a wreszcie spytali, czy mam legitymacj partyjn. Legitymacj
nielegalnej partii, rozumie pani? Popatrzyem na nich jak na wariatw, oni w ogle
pojcia nie mieli, co to jest nielegalna partia. Na koniec mi poradzili, bym donosiciela
poda do sdu o zniesawienie, bo oni - niestety - nic nie mog na niego znale. No
to ja taki durny ju nie byem, by si zwraca o sprawiedliwo do jakiego
kochonika z Kamieca Podolskiego. Przewodniczcego sdu ludowego, prosz pana.
DAJ pani spokj. Machnem rk. NKWD jednak znowu mnie wezwao i zastrzelio
pytaniami. Gdzie przebywa Rozdolski, dziaacz KPZU, ktry w 1937 r. zosta trockist?
Powiedziaem, oczywicie, zgodnie z prawd, e nie wiem, bo skd miaem wiedzie.
Jego adres to wy powinnicie zna - dodaem. A gdzie jest Szel? Zgupiaem. Szel?
Szel? Kto to jest Szel? w ogle nie wiedziaem, o kogo chodzi. Poszedem
zdenerwowany do domu, nie pi
ROMAN WERFEL.
j noc i nad ranem trzaskam si w gow: Dziuka, oni maj moje akta z olskiej policji,
a z nimi mj list pisany z Warszawy, w ktrym ci kazaem urydosta od Rozdolskiego
materiay o Jakubie Szeli, bo wanie pisaem o nim artyku. Jestem ju mdry.
Zgaszam si rano do NKWD, mwi, e ja ju wsio znaju, bo u was s moje akta, a w
nich midzy innymi adnotacja, e nie naley mnie trzyma w wizieniu na terenie
Zachodniej Ukrainy, bo taki jestem niebezpieczny, bardzo wic pozytywna - w
zmienionych warunkach -opinia o .mnie jako o komunicie, oraz e maj pewnie mj
list do ony. Nie chodzio w nim o jakiego "Szel", tylko o Jakuba Szel, takiego
galicyjskiego Pugaczowa - wyjaniem NKWD-zistom troch przesadzajc. Dali mi
spokj. Dzikie szczcie, e ta teczka u nich bya.
"Mj wiek" Aleksandra Wata pan czyta?
ON tam pisze, e ja byem agent NKWD, bzdury! Gdybym ja by ich czowiek, to oni by
Wata o mnie nie pytali, prosz pani, wiedzieliby wszystko.
W was, prosz pana, albo zbyt wiele wiary zupenie nieuzasadnionej do wadz
sowieckich, albo podejrzliwoci bezsensownej do wsptowarzyszy.
JAK to w was? Wat przecie nie by nasz!
A czyj? DIABE go wie, niczyj chyba. Po prostu mieszczaski literat.
Moe trockista?
NIE, nie, w Polsce trockizmu byo niewiele, cho co tu duo ukrywa, tro-ckizm by
wtedy czsto ucieczk od nielegalnej roboty. Nie znaczy, oczywicie, e wszyscy
trockici to same parszywe owce, ale troch parszywcw te tam byo. Miaem u
siebie chopakw, ktrzy spokojnie siedzieli w "komunie", a jak wychodzili, odkrywali,
e s trockistami, bo potem jeden z drugim mg sobie chodzi po Sochaczewie, czy
innym Koninie, w roli mczennika, ktrego przeladuje policja i komunici. Pniej
przestawali by przeladowani, brali po narzeczonej sklepik z elastwem i dobrze yli.
A tyle gadali, czego by oni nie zdziaali, gdyby nie Stalin. Nic nie zrobili.
Bo Stalin zrobi, nie?
. Oczywicie, e zrobi. Pobi. Hitlerajj;dyby nie on nie siedzielibymy tu razem
popijajc herbatk. A e zrobi po "swojemu, to~inEa~spfawa. Jest w tym obrzymia
jego wina, ale take i wina wczesnej sytuacji. Wszystkie trudnoci, jakie przeywa
Zwizek Radziecki i wszystkie wypaczenia, a take - powiedzmy wyranie - wszystkie
zbrodnie wyniky przede wszystkim 2 jednego faktu - izolacji republik radzieckich. Do
dzisiaj jestem gboko przekonany, e gdyby w 1920 r. Armia Czerwona przedara si
do Berlina, inaczej potoczyyby si losy nie tylko moe Europy, ale i wiata. Republiki
radzieckie nie musiayby si za wasne uszy wyciga z pozostawionego przez
84_
.85
_ROMAN WERFEL
carat bota zacofania, o ktrym Lenin pisa: barbarzystwo i po prostu dziko. Nie
byoby problemu kostnienia aparatu wadzy proletariackiej, nie byoby stalinowskich
lat trzydziestych, faszyzmu w Niemczech, Owicimia, Majdanka, och, szkoda mwi!
Tylko we Woszech, Francji, Niemczech mielibymy dyktatur proletariatu.
RZECZYWICIE proletariatu, bo tam by proletariat. I byy szans. Cholera, byy
szans. Na Zachodzie zaistniaa sprzyjajca dla rewolucji atmosfera. Mczyni wrcili
z frontu godni i wciekli, ich armie si rozsypay, mieli bro; miliony kobiet, ktre na
nich przez cztery lata czekay, te byy wcieke, bo ich dzieci byy godne. To
decydowao o nastrojach. I efekt: powstaa wgierska republika rad, bawarska
republika rad, mielimy obsadzone fabryki we Woszech, mielimy czerwon armi
Zagbia Ruhry. Na Zachodzie wic byy kadry robotnicze, robotniczy proletariat,
86_
.ROMAN WERFEL
.87
ROMAN WERFEL.
ROMAN WERFEL
Borejsza w jednym ze swoich artykuw. Ona cakiem agodna by nie moga bo
polskie klasy posiadajce nie tak atwo rezygnoway z ambicji panowania. Pan cay
czas mwi o rewolucji, a ja o nowej okupacji.
NlECH pani nie przesadza, niech pani nie przesadza! To jest faszywa terminologia.
Powtarzam: tu powsta naszjrzjjd, rzd polskich komunistw i czy si on pani podoba,
czy..jwJlJa^^_to_jS_Bo^atkuj^2_gp^t_.Zgodme zreszt z postanowieniami-wJacierNo nie, w Jakie uzgodniono, e w Polsce odbd si wolne wybory.
DAJCIE spokj, dajcie spokj. W Jacie postanowiono jedno: granica wielkich mocarstw
ley na abie. To postanowiono, reszta to ozdbki. I postanowiono, e w Polsce ma
by rzd przyjazny Zwizkowi Radzieckiemu.
Przyjazny, a nie satelitarny.
SATELITARNY? Trzymajc si tej - faszywej - terminologii rzd woski jest te
satelitarny wobec USA, bo ambasada Stanw Zjednoczonych nie pozwala przyj do
niego ministrw-komunistw. Wszyscy s od wszystkich w jaki sposb zaleni.
Trzymajc si jednak spraw polskich naley stwierdzi, e w Polsce nie byo partnerw
dla Zwizku Radzieckiego, bo wszystkie partie -poza komunistami - byy wciekle
antyradzieckie.
To wasz kolejny mit, Stalin, prosz pana, nie szuka partnerw, szuka wykonawcw,
posusznych, lepych wykonawcw. I znalaz.
wic tymi, ktorycn Stalin me zazyi aooic, trzecim garnuuj
kadry. Oraz decydowa prymat sytuacji midzynarodowej,
ddowa wykluczaa partnerstwo. Stany Zjednoczone, a konkretnie
odnosi sJjngjgityjynigjiajrarozu^ co
fAmnionia/^li An7/~7^cn**or* irh simhasaHnra w Polsc
MOE pogodziby si z partnerami, chocia byoby trudno. Z dawnej komunistycznej
partii zostay niedobitki, my wszyscy jestemy niedobitkami, a wic tymi, ktrych
Stalin nie zdy dobi, trzecim garniturem KPP-owskiej kadry. Oraz decydowa
prymat sytuacji midzynarodowej. A sytuacja midzynarodowa wykluczaa partnerstwo. Siany Zjednoczone,
Trjunijm^jjdjioji^siejriejja^ cu iicsit
wida nawet we wspomnieniach wczesnego ich ambasadora w Polsce BlissLane'a. Jajcjrtwoiz_archiwaT-tQ"pani zobaczy, ile Stany Zjednoczone wadoway pienidzy, byjp^dsy^a^wojne^gmowa^wPolsce.
Liczy pan, oczywicie, na otwarcie archiww amerykaskich.
OCZYWICIE, wtedy pani zobaczy, ile pienidzy wadowano w popieranie wszystkich
si reakcyjnych w Polsce.
Wikszoci spoeczestwa.
O NIE, to zafiami~stala,dua cz klasy robotniczej i chopw, jwawie zacae srx>eczestwojidaejija--4iaifr-wpt^^
Ex
Post, powiedzrny. Zaaprobowao nasze plany gospodarcze, podjo nasze
wezwanie do odbudowy kraju. Przypuszczam, e wikszo uwaaa, e jed-
92.
-ROMAN WERFEL
nak ci komunici robi dobr robot i naley im udzieli kredytu zaufania. Cho
pretensji, oczywista, miaa wiele. O dziaalno Bezpieki na przykad, o Raskiego,
by wymieni nazwisko-symbol.
Raskiego, dyrektora departamentu ledczego w MBP, czlonka waszej partii,
rodzonego brata Jerzego Borejszy, dodajmy.
MoE psychopata? Znaem go dosy dobrze, cholernie inteligentny, bardzo
dwulicowy, doktor Jekyll i mister Hyde. Zreszt chc pani powiedzie, e Bezpieka ma
swoje prawa, aparat przymusu ma swoje prawa, on awansuje ludzi operatywnych.
wiato by operatywny, przed wojn nie mia nic wsplnego z komunizmem, a po
wojnie szybko awansowa, bo nie mia tych skrupuw, ktre mieli inni. Raski te
by operatywny, nawet bardzo. Pytaem go, czy u nich bij.
A dlaczego pan pyta?
No, bo... gadali! I Raski wielekro si zaklina, e nie. Cytowa mi nawet
powiedzonko swojego doradcy sowieckiego po rosyjsku, e jeeli bdziesz bi, to
czowiek bity na rodzon matk te powie, e kurwa. Ja dalej nie byem jednak
cakiem przekonany, e nie tuk, bo wiedziaem, jak tukli przed wojn i pytaem
waciwie po to, bo nie chciaem, by bili. Rzecz bowiem w tym, e bicie degeneruje
nie tylko bitego, ale i bijcego. Lepiej wic zastrzeli ni bi. Cho przyznaj, e s
sytuacje, w ktrych sam nie wiem, co bym zrobi. Nie chodzi mi, oczywicie, o bicie
wymuszajce faszywe zeznania, bo to zawsze jest ostateczn, obrzydliw grand, ale
bywaj wypadki szczeglne - bez wyjcia, kiedy bi trzeba. Jeeli ja wiem, e facet
wie, gdzie jest skad broni, z ktrej jutro bd strzela do moich ludzi, sam bym tuk,
by si dowiedzie. Albo inny przykad: przy pierwszej wizycie Tito Bezpieka otrzymaa
wiadomo, e szykowany jest na niego zamach. Jednego zamachowca zdjto na
placu z broni w rku, aresztowano wiele osb. Nie wiem, co si tam dziao
konkretnie, ale do zamachu nie doszo. Z pewnoci tuczono. Bij zreszt wszdzie
na wiecie. Nawet w Anglii - Irlandczykw. Jest to ze, trzeba to zwalcza, ale zawsze
bdzie, zwaszcza w warunkach wojny domowej. W biciu trzeba jednak przestrzega
jednej zasady: za mord musi bra Stasiek Staka, a nie Mochin Staka. Za duo teraz widz - byo ydw w Bezpieczestwie, bo o Bezpieczestwie nie pomylelimy.
Pomylelimy o handlu, gdy kady mia jakie niezbyt mie wspomnienia. Ja z
Uzbekistanu. Staem w kolejce razem z Rosjanami, Polakami, Uzbekami, a trzech
ydw z kooperatywy wywozio chleb od tyu. Caa kolejka krzyczaa, e ydzi
okradaj, a ja nie mogem sowa powiedzie. ydzi na handlu znali si a za dobrze i
ju w Uzbekistanie postanowilimy, e do socjalistycznego handlu wewntrznego to
my ich w Polsce nie dopucimy. Niech id na handel zagraniczny, do wydawnictw,
prasy, ale od handlu wewntrznego wara. Niedobrze si stao, e nie pomylelimy
te o Bezpieczestwie, bo powtarzam, za mord musi bra Stasiek Staka.
ROMAN WERFEL
_93
Co chcielicie osign?
7 NA pani t pie? "To dudni nasz krok, krokiem mrok, nocy pruj, o inn dzi Polsk
idziemy na bj, o Polsk Republik Rad". Socjalizmu chciaem, prosz pani>
socjalistycznego pastwa polskiego.
Znaczy czego?
JA pani co powiem, ryzykujc, e mnie pani wemie za strasznego konserwatyst,
nie zaley mi. Te pojcia - socjalizm, wadza robotnicza, w caym wiecie pozostay
wane, one tylko tutaj, w parafiaskiej, prowincjonalnej Polsce si pokrciy. Miao to
by niepodlege pastwo polskie. Socjalistyczne pastwo, a wic z nacjonalizacj
rodkw produkcji. Chcielimy stworzy nowe spoeczestwo, inne ni przed 1939 r.
Spoeczestwo bez klasowych antagonizmw, bardziej kulturalne, nowoczesne,
rzdzce si demokratycznymi prawami, oczywicie dla ludzi stojcych na gruncie
ustroju, na gruncie socjalizmu.
Krtko mwic: najpierw nie dla PSL-u, potem nie dla PPS-u, a nastpnie take nie dla
czci PZPR.
O NIE, wrogiem dla nas bya tylko reakcja, byy klasy posiadajce, ktrych interesw
bronio PSL.
l pan - zgodnie z wczesn lini partii - przystpil do jego niszczenia.
UCZESTNICZYEM w publicystycznym niszczeniu, tak. Nie zajmowaem si
operatywno-bezpieczniack stron zagadnienia. Otworzyem ogie publicystyczny na
mikoajczykowcw - do dzisiaj uwaam, e suszny - w Glosie Ludu i w rnych
broszurkach.
Jasne. Pan tylko uzasadnia! dzialalno Bezpieki, piszc na przykad, e "PSL poszedl
w bloku z hitlerowsk agentur w referendum", albo e "bandyci podziemia,
przerzuceni do roboty w organizacjach PSL-owskich uzupeniaj przemwienia na
wiecach mordowaniem demokratw zza plota"...
A co? nie byo tak? Mikoajczykowcy wtedy rzeczywicie wsppracowali ze zbrojnym
podziemiem, cznie z NSZ-em, ktrego witokrzyska formacja bya zwizana z
gestapo. A jeli idzie o "strzelanie zza pota", to czy pani zna ksig naszych
polegych w tych walkach? Jest tam 18 tysicy nazwisk. A przecie to nie wszystkie.
A naszych?
(tm)IE wiem, czy pani by si dobrze czua wrd tych "naszych" - NSZ-owcw i WiNowcw z lasu. Ale mniejsza o to. Trwaa wojna domowa i oni byli stron uczestniczc
w tej wojnie. Ja sam dwa razy, jak jedziem z odzi do Warszawy* musiaem torowa
sobie drog automatami. Raz pod Gwnem trafilimy na zator z kamieni. Omal nie
przepadlimy, ale na szczcie mielimy dobrego a, pchn kamienie na bok, my
walilimy z automatu i ucieklimy.
94_
_95
.ROMAN WERFEL
ROMAN WERFEL.
Fakt by jeden: oskara pan o szpiegostwo, zdrad stanu i inne najcisze zbrodnie
zupenie niewinnych ludzi.
PODKRELAM: byem przekonany, e to, co napisaem w broszurze (a co przecie byo
odbiciem zezna oskaronych na procesie), jest zgodne z prawd. Oskaronymi byli
przecie w znacznej czci czonkowie przedwojennej "dwjki" [Il-go oddziau Sztabu
Generalnego], a "dwjka" bya znana ze swego mistrzostwa w penetracji i
manipulowaniu ludmi.
Czy mam zacz cytowa obelgi, jakimi ich pan obrzuca? Ich oraz Tito,
Spychalskiego, Kuropiesk...
MYLIEM si. Ubolewam nad tym. Byli to bowiem ludzie niewinni. Nie wrogowie, a
moe sojusznicy. Ale widzi pani: w walce politycznej dopuszczalne s ostre, nawet
niekiedy obelywe sowa. Jednak tylko tam, gdzie one odzwierciedlaj obiektywn
prawd, gdy s zgodne z rzeczywistoci. Wroga mona traktowa obelywie, cho to
przewanie nie jest ani celowe, ani suszne, ale ludzi niewinnych nie wolno ani
oskara, ani obraa. To samokrytyka?
NlE, bo ja jestem przeciwny samokrytyce. To jest stalinowski parszywy obyczaj wzity
z cerkwi prawosawnej. Lenin mwi i mwi susznie, e samokrytyk trzeba robi
czynem.
Te lata 1952-1953 to byy naprawd trudne czasy. "Zimna wojna" grozia
przeksztaceniem si lada chwila w gorc. Stalin po sprawie Tito dopatrywa si
wszdzie zdrady. Kiedy po nagych zmianach w planie szecioletnim - wyranych
zmianach na gorsze - poszedem do Minca, by go spyta, o co tu chodzi - powiedzia
mi: musimy by przygotowani na najgorsze, wojna wiatowa moe wybuchn za rok,
najdalej za dwa, gospodark przestawia-my-na- zbrojenia. A Berman nad niejednym
wstpniakiem do Trybuny Ludu siedzia i pracowa. Ja nawet czasami si miaem do
niego: towarzyszu Jakubie, czy wy doprawdy sdzicie, e mj czytelnik zauway, i wy
to zdanie przesunlicie z jednego akapitu do drugiego? Berman si wtedy smutno
umiecha i mwi: wasz czytelnik chyba nie, ale pewien czytelnik moe.
Zna go pan przed wojn? NlE znaem. Ja jestem troch nietypowy. Pracowaem cay
czas na Zachodniej Ukrainie i w wizieniu te tam przewanie siedziaem. Nie znaem wic Bieruta
ani Ochaba. Znaem za to Gut Bermanow, bo do niej chodzio si leczy zby po
wyjciu z wizienia oraz troch Minca i Mazura.
O Mazurze mwi si, e by NKWD-zist.
W ROKU 1956 wielu osobom przypisywao si rne rzeczy. Mnie na przykad
Putrament przypisuje jakie okropne przemwienie na konferencji, na ktrej w ogle
nie byem i jak si mam broni! Skary? Wykrci si, e napisa "podobno", a wic
nie "na pewno". Wracajc do Mazura, jedna rzecz jest niewtpliwa: w Zwizku
Radzieckim, gdzie pracowa od 1917 r., nie byo odpowiedzialnych pracownikw
partyjnych, ktrzy by w ten czy inny sposb nie mieli kontaktw ze sub
bezpieczestwa. Ja te byem po wojnie znajomym wielu naszych bezpieczniakw i
kady z nich mg do mnie przyj i spyta o co, co go interesowao lub co ja myl
na konkretny temat. Oczywicie, nie odwaa mi si niczego zleca, ale pyta? Mg.
W Sowietach byo podobnie. Franka Mazura poznaem w dziwnych okolicznociach.
Przeraliwego stracha mi napdzi. Byo tak: dostaem, chyba w 1929 r., polecenie
partyjne, e mam przeprowadzi przez granic midzy Stryjem a Stanisawowem
bardzo wan figur, czonka Biura Politycznego KPZU, domylaem si. Wyszlimy
noc. Do granicy prowadzia drka pod lasem i w okrelonym miejscu po dwch i p
- trzech godzinach marszu dochodzio si do zamanego drzewa, przy ktrym powinno
si skrci w bok. Idc bowiem prosto doj mona byo do posterunku policji.
Idziemy, patrz na zegarek, mino cztery godziny, a drzewa nie ma. Niewane, e
bd siedzia, gorzej, e w oczach towarzyszy zostan prowokatorem, a to moralna
mier. Robi mi si sabo. Ze zdenerwowania bowiem nie uwzgldniem w swoich
obliczeniach, e ten wany towarzysz by starszym czowiekiem i szed wolniej ni ja.
98_
.99
-ROMAN WERFEL
Ale robil.
A CO? Mia przej na drug stron? Zreszt robi bynajmniej nie wszystko. Mg
odej.
NIE mg, bo chcia ratowa parti. Jak pies jej pilnowa. Opowiem pani co. Do
"Ksiki i Wiedzy", ktrej byem wtedy naczelnym, przyszed jaki materia, w ktrym
co mi si nie podobao i postanowiem fragmenty uzgodni z Radkiewiczem.
Zadzwoniem do niego, e chc przyj. On: dobrze, przychod.
Przychodz, sekretarka mwi: minister zajty, jest u niego genera Rom-kowski.
Jestem umwiony - oznajmiam - zameldujcie. Po chwili sekretarka prosi.
U Radkiewicza w gabinecie siedz Romkowski i Fejgin. Stach mnie pyta: gdzie bye w
dwudziestoleciu midzywojennym?
Mwi: przecie wiesz, cay czas byem w kraju z przerw wiedesk i berlisk.
Radkiewicz: szczegy mnie nie interesuj. Bye w kraju, cay czas miae kontakt z
parti. Mwi: oczywicie.
Radkiewicz: a frakcj trockistowsk w partii ty widzia? Mwi: no, byli tam jacy
gwniarze.
Radkiewicz: nie o nich mi chodzi. Frakcj trockistowsk w kierownictwie partii ty
widzia? Mwi: nie, absolutnie nie.
- A byby zauway?
- Na pewno.
- Syszysz? - Radkiewicz zwrci si do Romkowskiego - syszysz? Czowiek by na
wolnoci, czowiek by cay czas w robocie i nie widzia, a ty mwisz, e bya.
Na to Romkowski: a moje materiay mwi, e bya.
W tym momencie Radkiewicz machn rk: no, bdziemy o tym mwi na Biurze
Politycznym. Romkowski i Fejgin wyszli.
Pani rozumie, e rozmowa ta nie odbywaa si w Zakadzie Historii Partii, tylko w
Ministerstwie Bezpieczestwa i to pachniao krwi.
Przecie to wasi towarzysze partyjni.
O, NIE. Fejgin nie by moim towarzyszem i nikt z lwowskich komunistw nie
utrzymywa z nim stosunkw. Ja te nie. On zrobi wistwo jednemu z naszych
towarzyszy we Lwowie
ktrego w latach szedziesitych zdjto ze stanowiska za afery gospodarcze?
WYMYLONE afery, Mietek pochodzi z chadeckiej rodziny, przed wojn pracowa w
partii, obsugiwa fabryk Zieleniewskiego. Mia spraw sdow.
ROMAN WERFEL
Na awie oskaronych zasiado wtedy kilkunastu komunistw, take ukraiskich i
sdzia zapyta: pan z takiej porzdnej rodziny, a jest przeciw Polsce? Na to on:
nieprawda, ja jestem za niepodlegoci Polski, wanie jako komunista i dalej
zeznawa dokadnie tak, jak wymagaa tego linia partyjna. Ale ka {Ilustrowany
Kurier Codzienny] zamieszczajc informacj z procesu co przekrci, jak zwykle.
Przysza sowiecka wadza. Mietek wyszed z wizienia, wrci do pracy w fabryce
Zieleniewskiego, zosta przyjty z otwartymi rkami. Do pracy tam przyszed te
Fejgin i chcia go wygry. Znalaz notatk z Ikaca i poszed z ni do rajkomu partii we
Lwowie i zacz krzycze, e Mietek jest nacjonalist polskim. Mymy mu wszyscy
tumaczyli: daj spokj, Tolek, Mietek jest w porzdku, s wiadkowie. Ale Fejgin nie
chcia nas sucha i polecia z notatk do rajkomu partii. Rajkom za by, oczywicie,
gupi, bo skd mg by mdry, Rosjanie na Zachodni Ukrain wysyali tych, ktrych
chcieli si pozby. Mietkowi grozia klska. Mia szczcie, e wanie odbyway si
tak zwane "narodnyje zbory", ktre uchwalay wczenie Zachodniej Ukrainy do
Zwizku Radzieckiego, przyjechay do Lwowa chopaki z Drohobycza, z ktrymi
Mietek siedzia na awie oskaronych, poszli go odwiedzi, dowiedzieli si o aferze,
wzili swoje czerwone deputa-ckie legitymacje i polecieli do rajkomu, z krzykiem: nie
wierzcie oszczercom. Rajkom przestraszy si ich deputackich legitymacji, da
Mietkowi spokj, a Tolek Fejgin ju nie mia we Lwowie nic do gadania.
Za to w Warszawie zostal dyrektorem X departamentu Ministerstwa Bezpieczestwa
Publicznego, dbajcego o czysto szeregw partyjnych.
OSTRZEGAEM Bermana, ale mnie nie sucha. Tacy byli wam potrzebni.
ANI nam, ani nawet jemu. Po prostu - niesusznie - Berman mia do niego zaufanie, bo
pozna go z pracy przed wojn, a w Polsce zaszed wtedy ten sam proces co za Stalina
w ZSRR: aparat pastwowy i partyjny, a zwaszcza aparat przymusu wypad spod
kontroli mas i si. rozbestwi.
Stan ponad parti ?
BYBYM ostrony z takim stwierdzeniem. Nastpio wprawdzie zjednoczenie
kierownictwa partii i aparatu przymusu, co oznaczao konkretnie, e w Biurze
Politycznym partii zasiada take szef Bezpieczestwa czy wojska, ale Radkiewicz nie
sta ponad parti, Biuro Polityczne nim kierowao. Radkie-jyicz podlega pierwszemu
sekretarzowi i sta przed nim na baczno.
A potem go aresztowa, jak w przypadku Gomulki.
ARESZTOWA na rozkaz wybranego prez"Xormtet--Centralny_jiastpnego
sekretarza.
A ten - na rozkaz Stalina?
100_
_ROMAN WERFEL
.101
ROMAN WERFEL.
temu mg pan sobie pisa w broszurce "Pod sztandarem Frontu Jednoci Narodowej"
w nakadzie 200 ty. egzemplarzy: " W cigu tych 35 lat masy pracujce Zwizku
Radzieckiego zmieniy swj kraj w przodujce kulturalnie i gospodarczo pastwo
wiata. .."
To moje?
Sporo w tym przesady, ale kto zaprzeczy, e w cigu^tychjat.jvadzy_jra-dzieckiej,
kosztem niemaych ofiar, zacofana Rosja przeksztacia si wjwiapotdze
102_
.ROMAN WERFEL
.103
ROMAN WERFEL.
L
brzemi wydatkw obronnych i to opnia jego posuwanie si naprzd (zreszt nasze
- uwzgldniajc wszystkie proporcje - te), ale co na to poradzi? Taki jest ten wiat i
gdyby Zwizek Radziecki nie mia fabryk, zbudowanych w trudnych latach kolejnych
piciolatek, Hitler chyba przespacerowaby si do Oceanu Spokojnego. A Reagan pod
tym wzgldem wcale nie lepszy.
,, Stal dzi to chleb, miso, odzie, domy mieszkalne jutro"? A CO nie?
A mamy? MAMY wicej, ni mielimy przed wojn, a bdziemy mieli znacznie wicej.
Kiedy?! Obiecywalicie jeszcze - pana pirem: "W Polsce, ktr budujemy, klasa
robotnicza i inteligencja pracujca znajdzie stale rosnce zatrudnienie, coraz lepsze
warunki pracy, stale rosncy poziom zarobkw realnych, coraz lepsze warunki
mieszkaniowe, coraz wiksze moliwoci dostpu do nauki i kultury... W Polsce, ktr
budujemy, najszersze masy obywateli y bd penym, radosnym, twrczym,
kulturalnym,
zvciem...
zamonym i pracowitym
PROWADZIMY - zdaje si - rozmow o mnie, a nie o historii Polski Ludowej, wic nie
mog da pani tutaj szczegowej analizy ostatnich prawie czterdziestu lat. Jedno
jednak chc od razu stwierdzi: mymy w tym czasie odwalili kawa dobrej roboty dla Polski i dla narodu polskiego. Na pewno byy bdy i wypaczenia - na pewno za
duo, w okresie mojej dziaalnoci -take, ale dobra robota przewaaa. Polska nie jest
ju tym samym krajem, co w roku 1939, a tym bardziej w roku 1944. To ju nie ten
kraj i nie ten nard. Dam pani jeden przykad, za to wymowny. Chodzi o spraw
szczeglnie bolesn, szczeglnie dotkliw dla wielu setek tysicy ludzi, ktrej za
mego ycia chyba do koca nie rozwiemy - spraw bjjd^wnktwaonieszka-niowego.
" Czy pani wie, ile osb przypadao w Warszawie na izb-w-Fefctt-4931?
2,07. Liczby dla innych masT^yy^dbneT^Sidzy 1,7 a 2 osobami. A ile przypadao
we wszystkich miastach polskich w roku 1981 - l.OS.^rawie o poow mniej. Czy
pani wie, jaki odsetek ludnoci miejskiej zamieszkiwa w roku 1978 w domach
zbudowanych po roku 1944? 59,6 procent, prawie dwie trzecie. A przecie
rwnoczenie ludno miejska wzrosa u nas z niespena 9 min osb w roku 1931 do
21 min w roku 1981.
Pani na to odpowie, wiem, nie my jedni, cay wiat przecie poszed naprzd. Z tym
caym wiatem wcale nie jest tak. Nieraz mwiono mi kiedy: caa Warszawa jest
oburzona. Okazywao si jednak, e "caa Warszawa" to by Dom Literatw, Dom SDP
i kawiarnia PIW-u - wszystkie miejsca pooone-w bezporedniej bliskoci Nowego
wiatu. Zostawmy wic w spokoju cay wiat i wyczmy z tej "caoci" Trzeci wiat,
cho to trzy czwarte ludnoci. Zatrzymajmy si przy kilku krajach rozwinitego wiata
kapitalistycz-
104_
.ROMAN WERFEL
C, rnie si w rnych krajach ukadao. Teraz trudnoci narastaj w skal,
wiatowej, nic na to nie poradz. I bd chyba narasta dalej cho oczyci lepiej nie
wdawa si w terminowe przewidywania. Myl jednak ze jesl, pozyj do dugo, to
doczekam si jeszcze dnia, kiedy mi pani przy
ZF13 F3C.
^
Nie.
czerwiec-listopad 1982
STEFAN STASZEWSKI
urodzi si w 1906 r. w Warszawie. Ojciec by handlowcem, matka nie pracowaa.
Oboje zginli, prawdopodobnie w 1943 r. w Treblince, hitlerowskim obozie zagady. Z
lata nieznany, gdy jego rkopisy w strachu przed zniszczeniem wdowa po Fredku
Lamp schowaa gboko. Wielu prbowao je wykra czy wydoby sposobem - Jurek
Borejsza, Antek Wolski-Piwowar-czyk, ale na szczcie im si nie udao, dziki czemu
przynajmniej cz wydrukowano po 1956 r.
Lamp by dla mnie wzorem. Jednego z pewnoci si od niego nauczyem, e nie
mona rzeczywistoci nagina do wasnych koncepcji, a wrcz przeciwnie, naley j
docenia, dziki czemu byem mniej doktrynerski ni wielu innych.
Taki - wedug Henryka Yoglera ["Autoportret z pamici"]: ,, Wysoki, o sztywnej
postawie, jasnej, rzadkiej, gladko przyczesanej fryzurze z przedziakiem, maomwny,
ze staym, jakby przyklejonym do warg cynicznym umieszkiem, ktry budzi wrd
podwadnych strach i niepokj. Nazywano 20 blonde Bestie, gdy jego zimne
zdecydowanie kryo w sobie co z bezwzgldnoci i brutalnoci germaskiego
wodza..."
l taki - wedug Leszka Krzemienia ["Kropla w potoku"}: "Duo gada i komenderowa...
potrafi wymigiwa si. od niebezpiecznej pracy i pi si po szczeblach kariery
partyjnej... Duch wielkopaski, pogarda do prostych ludzi, wadcze maniery czyniy go
odraajcym... Pomylaem sobie: ten syn wielkiego kupca by i pozosta duchowo
burujem, ktry robi w ruchu robotniczym..."
BzDURY! Prosz porwna mnie z innymi. Z takim Mincm na przykad. By
czowiekjeji^duej_jiuary _p ni^r^jjcjjn^^ajga^acie mylowym. Jednak
_
_
wszystkie jego wielkie koncepcje byy fajs^y^e,_goniewaz^pocRodziy ze ze-gg
rda - Ieniiioji.{s;k^j5t^^
nLJ>y25!jImIe, e nie tylko on zmienia wiat, ale i wiat ^i~zfnlefiia bez
jggo_udziau7~System -pogldw" MIna - naT^pTawy-ekonomiczne przede
wszystkim, bo one byy gwnym przedmiotem jego zainteresowa i dziaa
- przez-lata- pozosta w zasadzie JaJdmjkiin-by. dwadziecia czy trzydzieci
laLffiCzniej-i jnie zmie^^igjjcjio^jia^tp^way^coraz^to^nowe znamienne
^wydarzenia. One na MiHY]akby zupenie nie oddziayway. Tnigjdlatego, e
byKrnao elastyczny, to nie ma njt_wjplnLgo_z_ela^ycznQci^bo elastycz
no zakada pewn koniunkturalno, a Minc koniunkturalny nie by, a ra
czej - rzekbym - zatizyjrjiajiy_w!jzwojtt^w-nio^^
si.
Czowiek mdry, z wyobrani i z wyczuciem rzeczywistoci, kiedy praktyka, czy
oglnie mwic ycie, nie potwierdza wyznaczonego pogldu, zaczyna zastanawia
si, co tu nie gra i dlaczego nie gra. Minc by nie tylko najmniej skonny do takiej
rewizji, ale w ogle do niej niezdolny. Zambrowski -bardziej. Przyjanilimy si z
Romanem bardzo dugo, potem nasze drogi si rozeszy i ju nie spotkay, cho szlak,
jaki on przeby, podobnie dugi by jak u mnie, i ewolucja, jakiej uleg, prawie tak
samo gboka. Pozostay jednak midzy nami obszary, po ktrych ja poruszaem si
ju swobodnie, a on nie chcia albo nie potrafi na nie wstpi. Spotykalimy si
czasami, na ulicy, na spacerze, zawsze przypadkowo i z kilku zda, ktre
zamienialimy, zauwaaem, jak bardzo duo zrozumia, jak zmienia mu si
wiadomo, jak innym sta si czowiekiem. Skrpowany by jednak typowymi dla
komunisty ograniczeniami, nie potrafi przestpi... Rubikonu i powiedzie sobie: nie
jestem komunist, mj program, ktry wyznawaem, nie sprawdzi si i nie sprawdzi
si.
Mog sobie pochlebi, e ja nie baem si przestpi tego Rubikonu, wiedzc o
wszystkich implikacjach i konsekwencjach swego kroku. Moe wynikao to troch z
mego charakteru, moe z wyobrani, jak posiadam, J^d razie
pp^edzialejrnjobie^w ^\^sys^sR0mB^e
108_
.STEFAN STASZEWSKI
STEFAN STASZEWSKL
.109
W ktrym?
NIE byo decydujcego, ale przeomowe, ktre zoyy si na cay proces odchodzenia
od komunizmu. Moje wystpienie na narad^ie_Jjstorjadowej_w 19-5A-r. wyranie to
ju sygnalizuje. Powiedziaem wtedy bowiem, e stay si rzeczy dla komunisty nie do
pomylenia, straszne, bo mymy_5z]i^do partii z myl, i stwcrz^rrjy_jTajgejnieisza
demokracie. njlepszyj.KstrK^zrejilizuierny wielkjTiagna^artaJ^ spotkao nas
rozczarowanie. O czym te sowa
napraw^
.
wiadcz, jesienie o wielkim przeomie, jaki si weTmnie dokonywa, cho
oczywicie wtedy uwaaem si za komunist, ale nim - w powszechnym
mniemaniu i w mniemaniu samej partii -ju chyba nie byem.
Bo komunista to kto?
CIzfeO-WlEK bezwzgldnie wierzcy jartii. Bezwzgldnie, czyli wierzcy jej
beztoytyeaue r^kadjaruetapie, niezalenie od tego, co ta partia gosi. Czowiek
posiadajcy pT^stosaw^^^z^fp ; umpu i surniehia do przyjmylf si bez
i zapowiedztrTeT dotd si t
_^______^-.r- --r~v...
"
^>wi\,
pWgJUilC
ltL
sprzecznor~cy' mwic po marksistowsku ten proces dialektyczny: nieomylno i
omylno partii -jest komunist.
Pan te dokona niezej sztuki: w 1945 r. zacz nowe ycie przekrelajc wszvstkie
wnioski, jakie si narzucay z poprzedniego.
DROGA pani, mnie wielokrotnie pytaj: dlaczego pan, kiedy wrci z Koy-my, obozw,
w ktrych przesiedziaem siedem lat, bardzo cikich obozw pracy przy kopalniach
zota, cakowicie odcitych od wiata, w ktrych przed moim przyjazdem zmar na
tyfus Bruno Jasieski, w ktrych midzy drutami ukadano trupy, w sagi jak drzewo,
nieprawdopodobne iloci zamarznitych trupw, a z ciarwki, ktra wyjedaa z
Magadanu w tajg z 24 osobami, zim przeyway - dwie
robi to samo, tak?
ROBI to samo, jak pani powiada. Odpowied najkrtsza i najpeniejsza brzmi: jj^*wcciemjlo,PlskLjako IkorruinisjEa. Co oznacza, e byem czowiekiem zwizanym ide i caym yciem - z koncepcjami i z programem goszonym przez komunistw, a
wic przez ludzi, z ktrymi bardzo wiele lat wsplnie dziaaem. Ta wi kombatancka
odgrywa w yciu czowieka niebagateln rol. Wsplnota czy podobiestwo losw jest
wanym czynnikiem ksztatujcym nie tylko nasze pogldy, ale i pratyczne
postpowanie. Zreszt ci ludzie, ktrzy przyszli ze mn do partii przed wojn - w
momencie wcale nie sprzyjajcym zrobieniu kariery - nie szukali w niej stanowisk czy
lepszej egzystencji. Oni przez sam fakt przyjcia wwczas do partii narazili swoj
egzystencj, swoje kariery w sposb ewidentny. Ludzie ci siedzieli w wiezieniach, byli relegowani ze studiw, wyrzucani z pracy, przekrelili czsto szczcie
osobiste, by mc urzeczywistni swoje denia i idee. Niech pani nie zapomina, e
partia wystpowaa z hasem sprawiedliwoci spoecznej, z hasem naprawienia
krzywd spoecznych, pod ktrymi to hasami podpisaby si kady uczciwy czowiek i
by je wymyli, nie musia by sterowany przez Moskw. Ja rozumiem, e po 38
_STEFAN STASZEWSKI
STEFAN STASZEWSKL
.111
nie przesta by zwizany ze swoim resortem. Nie jest to wic, prosz pani,
najtrafniejszy przykad w moim przekonaniu i Mazura prosz traktowa jak
czowieka stamtd, ktrym by i ktrym pozosta. I czy siedzia, czy nie sie
dzia - nie jest dowodem na nic. Ja te siedziaem, owszem, jak wielu innych.
Z autopsji poznaem sposoby wymuszania zezna, azjatyckie okruciestwo.
4TaJ^m--jest-4er-e_zan!i3sjjcie^ad^
po powrocie
do Polski \v^czyjem^^wbudow^sosjalizjn\i.
/ wizie.
W JAKI sposb tak, poredni, popierajc t polityk. Ale nie warto zbyt szeroko
traktowa granic odpowiedzialnoci, bo bymy wtedy mogli wysnu wniosek, e
kady kto przyoy rk do tworzenia tej Polski, bra na siebie odpowiedzialno za
zreszt nabraem si nie tylko ja. Spoeczestwo, co tu duo mwi, spoeczestwo te. Ono t wadz przyjo, z niedowierzaniem, nieufnoci, po okresie walki i
zoeniu broni, ale przyjo i nawet najbardziej wiadoma jego cz zdajc sobie
spraw, e Polska nie bdzie miaa penej suwerennoci, e z jednej okupacji
przechodzi w drug - nie uwaaa, e obie okupacje - hitlerowska i sowiecka s
rwnorzdne. Rnica bya ewidentna, jak by si na t spraw nie zapatrywa.
Powoano polski rzd, polskie wojsko, szkoy, urzdy. Po piciu latach strasznej
okupacji hitlerowskiej zaczto wydawa polskie ksiki w milionach egzemplarzy,
otwiera polskie teatry i polskie uniwersytety. Nietrudno wic byo spoeczestwo do
nowej polityki przekona. Oczywicie, przy pewnych wysikach, taktyce, dostatecznie
gitkiej i zrcznej.
Oszukujc.
W PEWNEJ mierze tak. Podajc to, czego nie byo - za to, co jest i tworzc pozory, e
bdzie - co by nie miao i by nie mogo. Ale nawet ci, ktrzy t polityk
przejrzeli,_jntisieli uzna^ejiowy polskij-zd jest lepszy d kupa-^jj
hitlKf^sJ^jj^epreentiyejakie polskiFzjawiskoT~~~- -- --'"""""
Na Zasadzie wyboru mniejszego za?
RACZEJ innej moliwoci, nie zdajc sobie sprawy, e ta moliwo jest fatalna i nie
moe ewoluowa w pozytywnym kierunku. Zreszt po wojnie nasta okres, ktry
stwarza bardzo szerokie pole dla pracy organicznej. Budowa, odbudowa, tworzenie
trwaych wartoci, ktre zostan, bd suyy narodowi. Nikt nie przewidywa
jeszcze, e zostan one zmarnotrawione. Trzeba to zrozumie, bo wtedy nie wydaje ?
i dziwne, e tak wielu szo na wspprac z komunistami, pokonujc w sobie
nieufno czy wrcz wrogo. Ja tych niepokojw, oczywicie, nie podzielaem, z
caym zapaem przystpiem do pracy i mimo krytycznego - dzisiaj - do siebie
stosunku, daleki jestem od tego, by powiedzie: wszystko, co robiem, byo robione
le, z niskich pobudek. Tak nie byo. Na przykad na lsku, gdzie znalazem si w
1945 r. jako sekretarz ekonomiczny KW PPR - daj przykad pierwszy z brzegu pomagaem organizowa przemys, pomagaem go odbudowywa, uruchamia
kopalnie, fabryki. Bardzo mi odpowiadao by wrd ludzi, z ludmi. Zreszt
pracowaem kiedy na lsku, organizowaem tam klas robotnicz, zwizki
zawodowe, strajki. Wrciem na lsk z wielk chci i nie mog powiedzie, by moja
praca tam bya niecna, zdradziecka.
/ nie przeszkadza panu demonta fabryk poniemieckich ?
JA, prosz pani, przyjechaem na lsk w momencie, kiedy demonta usta. Na
terenie Grnego lska zreszt go w ogle nie byo. Objem sched po Eugeniuszu
Szyrze, ktry pojecha do Minca do Warszawy, ale przejem te tylko w jednym
zakresie - sekretarza ekonomicznego KW w Katowicach, nie przejem za po nim
funkcji przedstawiciela przy sztabie wojskowym w
.115
STEFAN STASZEWSKL
.STEFAN STASZEWSKI
mnie wwczas - z jego pogldw na spraw jugosowiask. Pikne to nie byo, ale
nie pikniej zachowaji^i tejegojgrzyjaciele, z ktrymi by on zwiazany-od-lat.
Gomuka zosta przez nich ohydnie zdradzony, oni si go_w kocu^wyparli. Wszyscy
oprcz Kliszki. Gomuka im to, oczywicie, potenTwyBacy, mia
niesychane^zrournienie dla ludzkich saboci. Zreszt nawet musia wybaczy, bo
jedrryjnjz komunistycznych dogmatw jest to, e skoro partia mnie potpia, a
jiajtpme~pl)tpTirrnnie' ludieTtrudno mie do nicj^preten^jeTe
po^Sisdi^T^j^rne^^e^ze^amefzyliTpaiin, a przesTa-li wierzy mnie, garda bowiem
to^po prostu partia, a wl~Towo~zastpujce wszystkie znane wyrazy i pojcia,
absolut, abstrakt. Mji_zawsze racj, jest rjaszyn][JTojiiojgrn^celernjiaszego ycia,
naszym szczciem. I jeli zapyta pani jakiegokolwiek komunisty, jak to jest z jej
nieomylnoci i jeszcze jak pani dowiedzie, e ta partia przez 38 lat istnienia w Polsce
popeniaa same bdy, on powie: bgdwjiie popeniaa partia, bdy popeniali ludzie,
kierowni-ctwo,_ktre naduywao naszego zaulSnlaTWlyfn kontekcie Gomuka
naprawd mg wybaczy wszystkim. Mnie nie musia, bo ja nie byem nigdy ani jego
przyjacielem, ani sojusznikiem. Nie musiaem wic go ani popiera, ani si go
wypiera.
Tylko dobija. To nie byo dobijanie. To bya, prosz pani, dyskusja.
A czym ona skoczya si dla Bucharina, Zinowiewa, Kamieniewa i innych, prosz
pana?
NlE musi mi pani tego przypomina, bo wiem czym, a nazbyt dokadnie. Byem w
Moskwie jako go XV Zjazdu WKP(b) w.1927 r. i dokadnie mogem
zapbsemowa<l_jak rozgrywa sie_aalka frakcyjna. Widziaem te wtedy Stalina.
Twardy^nieprzejednany komunista, zy mwca, wystpujcy z prymitywnymi, ale
szalenie starannie przygotowanymi tezami. Bra tekturow teczk, rozkada i
zapowiada: cz pierwsza - sytuacja midzynarodowa..., potem odkada j i
zaczyna drug teczk. On waciwie nie czyta, ale tak mia swoje wystpienie
opracowane. Czasami polemizowa, ale zwykle stwierdza: jasne jest - mwi - e...
Wszystko byo dla niego jasne.,
Na XV Zjedzie zobaczyem go w akcji. Porywajcy Trocki, wielki wirtuoz sztuki
oratorskiej, wietny Bucharin i Stalin - may, ospowaty, w dugich butach i zielonym
frenczu. Ostra dyskusja. Nagle Stalin zarzuci Kamienie-wowi, e wysa do Michaia
Romanowa, brata cara depesz z Irkucka w 1917 r. w czasie rewolucji lutowej z
podzikowaniem za zrzeczenie si pretensji do tronu. Sprawa zostaa wyjaniona
jeszcze za ycia Lenina, Lenin zaprzeczy temu faktowi, ale Stalin nie omieszka
wycign jej znowu. Kamienie w zawoa z sali: wriosz, kamiesz i Stalin - gruziskim
okropnym akcentem krzykn: maczi, milcz, bo bdzie gorzej, a krzykn tak, e
groz powiao.
Potem byem w Moskwie w czasie czystek w 1937 r., kiedy NKWD wygarniao z
domw. Wszystkich moich przyjaci i znajomych zabrano. Mnie wic nie musi pani
niczego przypomina.
W tej partii, prosz pani, stosunki nigdy nie byy fair i admchjegut. ktre potocznie
nazywamy zasadami fair-play nigdy w niej nie przestrzegano.
Na prno jednak, widz, puca sobie wypluwam, bo pani niczego nie rozumie.
Przecie ju mwiem, jakie jest wyznanie wiary komunisty i czym dla niego jest
partia. Mwiem? Stare aciskie przysowie gosi: przyjacielem jest Platon, ale
wikszym - prawda. Trawestujc: przyjacielem moe by czowiek, ale najwikszym,
najwaniejszym, jedynie autentycznym jest partia, zotko, partia! My mojejnyjobie
popijajgzgmj^gadpojgocach, by przyjacimi, ale_w_svtuacji. kiedyjen mj
kompan przestaje si cieszy-za-ufaniern partii i partiajo potpi, kogo powinienem
poprze, no kogo?
Prawd.
PARTI, kochana, bo partia jest prawda, racia^^obrem. To moje pytanie byo,
oczywicie, zadane w celach czysto teoretycznych, bo komunista podobnych nie
zadaje. On wie. Czy pani si teraz dziwi, e w sprawie Gomuk, Kliszki i Spychalskiego
zajem stanowisko komunisty, ktre uwaaem wtedy za jedynie suszne, niestety?
Zreszt walka z nimi sza wtedy o pryncypia, by to okres przeomowy. Gomuka zoy
samokrytyk, do dzi j pamitam. Pamitam samokrytyki skadane w Rosji w latach
trzydziestych i wanie Gomuki.
Szczer?
A KTRA samokrytyk jest_szczera! Ja przynajmniej takich nie znam. SarnokrytykTkmunistyczne s wyrazem albo zdrady, albo klski politycznej. Nie znam
przypadkw, by komunista nie zagroony, nagle, na skutek przey, wasnych
przemyle czy z jakiej wewntrznej potrzeby przyszed do partii i spowiada si z
tego, co le robi lub co le pomyla. Wszyscy taki fakt odczytaliby jednoznacznie:
facet przejawia wyranie objawy choroby psychicznej. Zwykle dziao si to wedug
znanego schematu: kto go zaatakowa^ powie-dzia^jny_wiemy, e ty masz to i
tamto na sumieniu, i facet podjg-esjlirodb-wiska czy na rozkaz
swegg_naczajstwa_albo_ze zwykego fizycznego strachu i, emtley
wystrJicrz~sarnok7yTyk^rJ^^cznie naley.
116.
.117
.STEFAN STASZEWSKI
STEFAN STASZEWSKL.
118.
.STEFAN STASZEWSKI
Borejsza. Moj kandydatur na kierownika wydziau prasy i wydawnictw
za-"^rojponwa chyba Zambrowski i on mnie o tej nominacji powiadomi. Odszedem
wic z Trybuny Robotniczej, ktr prowadziem w Katowicach przez rok poprzedni i
pojechaem do Warszawy organizowa wydzia.
To pan wia zatrudni Rakowskiego, obecnego wiceministra. NlE pamitam, ale chyba
jak przyszedem, on ju by. Gadki, bardzo spr.., __- j-- -^_7. vJiHV*Ivi, L/ail
ysty, jeli chodzi o wykonywanie polece. Nie czuem do niego ani sympatii, ani
STEFAN STASZEWSKL.
.119
zenstwo, ajg j^ forrny tego zaszczepiania nie wydaway mi si skuteczne. T
zapewniam pani, e dlatego tak stosunkowo atwo mymy si socrealizmu nozbyl' i
odrzucili, bo po pierwsze: nie wynika on z naszej tradycji kulturowej, P drugie:
niezbyt gorliwie mymy go wprowadzali. Gdzie si dao wykrci z jaki serwitutw,
tomy si wykrcali. Przede wszystkim wykrcilimy si z duej czci chamu
sowieckiej literatury socrealistycznej. Stosunkowo niewiele jej wydalimy i mao
propagowalimy. Za to wydalimy sporo rosyjskiej klasyki, ktra bya czciowo
serwitutem, ale przyniosa, uwaam, poytek i polskiej kulturze. Jeeli wic wydano
caego Dostojewskiego czy Tostoja
nie caego.
No to prawie caego, nie zrobiono le, a wrcz przeciwnie, cho - dziwne -literatura ta
nie zdobya naszej publicznoci. W Polsce wystarczy, e co jest tumaczone z
rosyjskiego i ludzie nie chc czyta. Wydalimy ca klasyk polsk: Mickiewicza,
Sowackiego, Sienkiewicza
no, nie. Nie wydalicie pism misyjnych Mickiewicza i Sowackiego, nie wydalicie
"Ogniem i mieczem" oraz "Pana Woodyjowskiego" Sienkiewicza.
120_
________ STEFAN STASZEWSKI
Za to zlikwidowalicie setki, a moJ^jJy^^e_pjsm^o_nikjJjdLfirzed wojn dokadnie nie
ztic~zst~i ''"stworzylicie model^prasy_tak trwgi&_ze do dzi si ostgL
MODEL znany, bo oparty na starejjiigzrniej"f j ipnim-Hgginpj 7^3^71^- prsa_jaJso__organ_gartii, narzdzie partii, jej tuba. Gazety wic mog by bardziej
atrakcyjne czy rlnejrSardiefzcekliwe czy dociekliwe, w zalenoci od
zapotrzebowania i temperamentu redaktorw, ale zawsze w rnej formie maj
\^raji jjansowa lini partii^
Stefan Kozicki napisa, e take przebudowywa rzeczywisto. Jecha na wie, pisa o
spdzielni produkcyjnej, ktrej nie byo i po wydrukowaniu tekstu - powstawaa.
To chyba e po jego reportaach, bo po Kumierka to nie grozio.
Zj^aidj^ejrij4mjedzk-ie-pisnia partyjne, ktrych waciwie poza Warszaw%edzia^^Q)ciaw^e72jiJCaitowiL^i^nie^)^x ~"~ - "
Po co?
OCZYWICIE, wychodzc z zaoenia, e jeeli jazty s zunifikowane i -samym
wytycznym, naleaoby stwierdzi - s niepotrzebne,
^
.121
podl
r , - -e-j-t *j(tm)^,oiiiLiiivvyiycznym, naleaoby stwierdzi - s niepotrzebne,
wystarczyjednaTldaIeJ?twieTaT: komitely^wojeWdzkie-safmeptrzebne,
bo wystarczy jeden. Ale tak nie jest. Kornjtety-fey^_Ls faktyczn wadz
wojewdzk-i-ni wszystko, co sie^JajrjJziejjje^t^aJcomelideiswSne i zarzdzane~przez_KomiIet_Centralny. Zasadnicza linia - tak, ale ju nie
szczegy jej realizacji. I te szczegy, ktre wynikaj ze specyfiki kadego
wojewdztwa i temperamentu aktywu, musiay znale swj prasowy od
powiednik, prasow transmisj. Gazetyjartyjne byy wic potrzebne i
miow-^^" j.--- - w korzy^starniT2TnateTia6w~agencyjnych
Kgbjtrfez^j-Age-rjCJi^Pra^oTyejrczyw^dobo-^j --..^^^^^yii, zwaszcza
doly^z^cydr-spTWToTcalnych. Zreszt powstaway w tym cza^ienjje^tylk^|
agetr^aTtyjiie, ale cajaTie ^azgLrrCzj^elnikowskich".
A po co?
PANI oczekuje ode mnie jasnych sformuowa. Wic prosz: prasa "czytel-nikowska"
powstawaa, bjLStwprzy^jgozoij, e^w^Pj)lsce-_isjriiejejiie^tyJko gEasa-partyjna, ale
take bezpartyJBa^slgjaca^ na grunciejrozytywnych zao-ze4_rjrpgramu_j3artii. Po to
zreszt powsta te "Czytelnik" ^~wydawrucfwo i koncern prasowy, zaoony w 1944
r. przez Jerzego Borejsz, faktycznie zarzdzany przez parti, ale formalnie
niepartyjny, aby przycign jak najwiksz liczb ludzi bezpartyjnych z nazwiskami,
znanych przed wojn i wczy przy ich pomocy w sfer oddziaywania partii
bezpartyjn mas czytelnicz.
Najpierw wczy, a potem zawadn ich wiadomoci.
STEFAN STASZEWSKL
g Y mc administrowa ich wiadomoci, tak. Co zreszt, jak pani widzi, si nie
udao.
Jakie mia pan kontakty_z ambasadgj&dzieckg?
TYLKO kurtuazyjne wizyty, bez adnych prb narzucania mi czego. Czstsze
kontakty - z racji stanowiska - utrzymywaem z korespondentami Prawdy, Izwiestii i
TASS-u, ale miay te one zupenie inny charakter. Ja dla korespondentw byem
szefem, wic gdyby nawet chcieli robi jakie krytyczne uwagi, nie musiabym ich
bra serio.
Kiedy przyjecha do Polski czonek KC KPZR, naczelny_redaktor organu Kominformu o
dugim tytule O trway pokj, o demokracj ludow.
Sam Stalin ten tytu wymyli.
TAK, chyba tak. Redaktor przyjecha z Pragi, bo pismo wychodzio w Pradze i zayczy
sobie ze mn rozmowy. Rozmowa nosia troch mieszny, cho grony charakter, bo
w pewnym momencie redaktor zapyta mnie: co ztojbicie ze swoimi kuakami w
czasie kolektywizacji.
- Nie bardzo rozumiem pytania - powiedziaem - w czasie jakiej kolektywizacji?
Wtedy on powiada: przecie wczeniej czy pniej bdziecie musieli przeprowadzi
kolektywizacj i powstanie problem kuakw, co wtedy z nimi
zrobicie?
- Wiecie, towarzyszu, chyba nikt si u nas nad tym nie zastanawia.
On si oburzy: jak to nikt i zacz mi tumaczy. Polska jest krajem o ograniczonym
obszarze geograficznym, ile ma gospodarstw chopskich? - zapyta.
- Do czterech milionw - podpowiedziaem.
- No to proste - on na to - macie wie^400jysjcygospodarstw kuackich.
- Co to za rachunek - zapytaem - nie bardzo rozumiem.
On: mymy wyszli z zaoenia, e dzies^gjproceritjosp^d^rsitw^hogskich stanowi
gospodarstwa kuackie, wy w przyblieniu musicie mie tyle samo, razem wigc 400
tysicy gospodarstw kuackich, czyli co Jiajrnruejjjjjniliojia ludzLdo
w^edlerHa~zy_aresztowania. Dokd wy ich wysiedlicie?
Powiedziaem: u nas taki problem nie stoi. Po pierwsze - mymy si nie zastanawiali,
ile mamy gospodarstw kuackich, po drugie - pojcie kuactwa u nas jest cakowicie
inne i nie ma u nas kuactwa, ktre wycie definiowali jako kapitalistyczne, a po
trzecie - nikt u nas w ogle nie ma zamiaru aresztowa czy wysiedli p miliona czy
milion ludzi, bo byoby to szalestwem albo tragedi.
Redaktor wyszed ode mnie zgorszony, poszed do kogo z Biura Politycznego ze
skarg, e kierowiiik_pjasy_Jiie--v>ae, co to wrg klasowy,-co to
.123
122_
dotd nie mwi i w ten sposb mu nie grozi, a tu usysza takie sowa od towarzysza,
przyjaciela, brata, przedstawiciela organu, do ktrego mia szacunek i okazywa
przywizanie. W dwa czy trzy lata pniej podejrzewam, e si ju ba. Nie wiem, czy
od razu o siebie, ale stopniowo chyba zacz si rwnie ba o siebie. Rosjanie
wymylili, e trzeba budowa w Polsce wizienia i przy jednym naley postawi
odpowiedni pawilon dla czonkw kierownictwa partii. Powsta ju nawet projekt,
Mietkowski si tym zajmowa. Pani rozumie, Rosjanie to wymylili, ale budowa mieli
Polacy, sami dla siebie, a kady z nich mg si spodziewa, e buduje sobie
jednorodzinn cel.
Dla mnie nie ulega wtpliwoci, e Bierut musia zdawa sobie spraw z grozy
sytuacji. I powiem pani tak rzecz: -Bierut, ktryjiigdynie pi, przed wojn fr- pod
wpywem Hempla - dzjaa_wJow^wstwie^"Trzez kBfnfec ycia zacz popija. Nie
wiem, czy pi duo, czy mao, sam czy w towarzystwieT-alerfalteni jest, e ja go
widziaem par razy wyranie wstawionego. Prawdopodobnie picie byjo_dja niego
ucieczka^r moe przed strachem, a moe przed zymi
przeczuciamlTRaz^baczylem go na jakim przyjciu, chyba wanym, bo obecny by
ambasador radziecki, moe z okazji 22 lipca, chyba by to rok 1954, najdalej 55,
njrpewno po miercjj>tajiria. Jeden wielki st sta w poprzek sali - jak zwykle - dla
najwaniejszych goci, a dla reszty ustawiono stoy wzdu. Wszyscy popijaj, jedz,
rozmawiaj. Bierut wychodzi zza swego stou z ambasadorem radzieckim i zaczyna
przedstawia mu ludzi. Podchodzi do miejsca, gdzie staem z paroma i mwi:
towarzyszu Staszewski, przedstawcie si naszemu ambasadorowi. My si ju
witalimy dzisiaj - odpowiadam. I nagle sysz rzecz w ustach Bieruta straszn.
- Nic nie szkodzi, mona jeszcze raz, mona jeszcze raz si pokoni naszemu
ambasadorowi.
124_
.STEFAN STASZEWSKI
.125
STEFAN STASZEWSKL
126.
.127
STEFAN STASZEWSKL
.STEFAN STASZEWSKI
WIEDZIAEM. I co?
Nic. Ja, szczerze mwic, uwaaem to za suszne, poniewa odpowiadao to
zaoeniom naszej polityki.
Pan Morawski, ktry w Poznaniu byt wtedy sekretarzem propagandy, pamita, jak
pan grzmia na naradach, bo w podlegym panu wojewdztwie musiao by,
oczywicie, najlepiej i by przeraony rozmiarami represji, najprzerniejszymi.
Przyjedali pracownicy KW z terenu i opowiadali, e w niektrych wsiach trudno
znale cho jeden dom nie obmalowany sowem "kuak", co miao by sygnaem dla
sub bezpieczestwa. Obmalowywaa, oczywicie, nasza dzielna modzie z ZMP.
TAK byo i musz pani powiedzie, e nikt nigdy mi mojej dziaalnoci w Poznaskiem
nie wypomina, dopki nie przeszedem do opozycji.
W to jedno wierz.
TEN system wymuszania zboa od chopw nie by adnym odkrywczym systemem.
Zosta skopiowany, domyla si pani skd i powtarzany by we wszystkich krajach
demokracji ludowej. U nas te zreszt stosowano go od 1949 r. powszechnie, a
najwiksze rozmiary przybiera w wojewdztwach wysokotowarowych: w poznaskim,
bydgoskim, opolskim, wrocawskim. Metodami stosowanymi wobec chopw nie
zajmowao si zreszt adne plenum, uznajc je za dobre.
Gryficami si zajo.
128_
.STEFAN STASZEWSKI
.129
STEFAN STASZEWSKL
130_
-STEFAN STASZEWSKI
.131
STEFAN STASZEWSKL.
WSZYSCY oszukali. Dla witego spokoju do planu wstawiono nie dwa miliony
hektarw, a 500 tysicy hektarw, uprawiono za " 100 tysicy.
Ale po co w ogle? Chodzi mi o styl rozumowania.
BARDZO prosty. Chruszczow si upiera, nie ma wic po co z nim wojowa, wstawi si
do planu troch i tak nie zostanie zrealizowane, zachowane zostan jednak pozory, a
w przyszym roku si zobaczy.
Bierut te uwaa, e trzeba sia?
BIERUT uwaa, e trzeba przede wszystkim sucha. On nie by przekonany do
kukurydzy, ale by przekonany, e nie mona opiera si towarzyszom z KPZR, a
Chruszczowowi w szczeglnoci. I uwaa, e ciganie na siebie konfliktu,
prowokowanie konfliktu z bahego powodu jest bez sensu.
To byby a konflikt?
DLA Chruszczowa wszystko mogo by pocztkiem konfliktu, nie w sensie interwencji,
ale konfliktu. Tym bardziej, e Chruszczow by wicie przekonany, e kukurydza jest
panaceum na wszelkie kopoty, naprawd by przekonany. Przez to w ewidentny
sposb pogbi te kryzys sowieckiego rolnictwa.
System totalnego oszustwa, kady kogo dla waniejszych czy mniej wanych celw.
Boe, jakie to deprawujce.
si, bo ludzie w kocu nabieraj przekonania, e to, co przed chwil uwaali za
bdne i fatalne - jest prawidowe. Tak byo z polskim
132.
.STEFAN STASZEWSKI
.133
STEFAN STASZEWSKL
134_
STEFAN STASZEWSKL.
.135
.STEFAN STASZEWSKI
ulepszy.
O TAK! Nie twierdz wic, e stalinizm jest dokadnym powtrzeniem leni-nizmu, czy
jego dalszym cigiem. Stalinizm jednak jest czym nowym w le-ninizmie [miech] i
moe dlatego okaza si tak trway. System poj, system postpowania, system
sprawowania wadzy sformuowany przez Stalina w "Zagadnieniach leninizmu" czy w
znakomitej pracy "O podstawach leniniz-mu", a nastpnie wprowadzony i rozwinity
w praktyce - niemal cakowicie obowizuje do dzisiejszego dnia. Oczywicie jest nieco
skorygowany, ale przecie w czasach panowania Stalina te byy rozmaite etapy
nasilenia terroru, troszk mniejszego terroru, terroru wyniszczajcego cae
spoeczestwo i terroru wyniszczajcego tylko jego cz.
Po prostu rub si dokrcao, odkrcao, przykrcao, rozkrcao, ale zawsze tkwia
na swoim miejscu.
ZGADZA si.
/ w 1955 r. troch tylko zaczo siej odkrca?
W ROKU 1955 wanie nasta taki okres - odwily, czy mwic jzykiem partyjnym kryzysu, rozpoczy si dyskusje i w tych dyskusjach warszawska organizacja partyjna
wioda prym. Wezwa mnie Bierut albo Alster, kierownik wydziau organizacyjnego,
nie pamitam ju ktry z nich i owiadczy, e Biuro Polityczne postanowio Pawlaka
przesun na wojewdztwo warszawskie, a mnie rekomendowa na stanowisko
pierwszego sekretarza w Warszawie, co byo rwnoznaczne z nominacj. Potem
poszedem z kim z KC na zebranie Komitetu Warszawskiego, gdzie zaaprobowano
ten wniosek.
Czyli urzdzono wybory.
TAK, oczywicie, wybory. Dla jasnoci: wybory w mafii nie s demokratyczne, wybory
w bandzie nie s demokratyczne, poniewa ona, to znaczy mafia, nie jest
demokratyczna, gang jest zaprzeczeniem demokracji.
Pana wic mianowano pierwszym gangsterem Warszawy.
TYLKO ju prosz nie pyta, czy wiedziaem. Wiedziaem, nie oponowaem. Mogem
reprezentowa inne koncepcje polityczne, popiera demokratyczne wybory, ale
byem absolutnie wiadomy, e prawdziwie demokratyczne wybory nie mog mie
miejsca w nienormalnej partii.
W normalnej mogoby si tak panu nie poszczci.
ZOTKO, ja sobie w peni zdaj z tego spraw. Nie chc przez to powiedzie, e Bg
kogo tam natchn, owieci czy zdarzy si cud, ale mwi: tak si zoyo,
przypadek dla mnie zreszt szczliwy. Prawdopodobnie jakie moje cechy o nim
zadecydoway. Przypuszczam, e mwiono o mnie: inteligent, umie rozmawia z
ludmi, dobry organizator.
Dobry sprawdzony w bojach komunista.
NA pewno, nikt co do tego nie mia najmniejszych wtpliwoci. W Warszawie za bya
skomplikowana sytuacja, trzeba byo da tam kogo, kto by do przyjcia dla
zrnicowanych bardzo rodowisk, kto hy bardziej otwarty od Pawlaka. I std
wniosek: towarzysz Staszewski powinien da sobie rad w Warszawie.
Jaki mia pan program?
No, ten program krystalizowa si powoli, nie by wymylony przy biurku, ale
powstawa w sposb czciowo ywioowy, niekiedy dynamiczny.
Ale o co panu chodzio?
CHODZIO mi przede wszystkim o awizanie bardziej cisego^mocnego
razie Berman by przez cay czas. Jak si pniej dowiedziaem, stenogramy z tej
narady codziennie odlatyway do Moskwy, do Bieruta. j Chruszczow mi o nich
powiedzia, kiedy przyjecha do Warszawy na pogrzeb | Bieruta. Powiedziaem wtedy
Chruszczowowi: my uwaalimy, e rwnie Bierut jest odpowiedzialny za to, co si u
nas dziao oraz e kierownictwo powinno wyjani do koca te sprawy i stopie swojej
za nie odpowiedzialnoci. Na to Chruszczow, powtarzam niemal dosownie: u nas na
szczot Bieruta by ponyj kult licznosti. My k niemu imieli ponoje dowierije, mymy do
niego mieli pene zaufanie i u nas - troch partem powiedzia Chruszczow - na
temat Bieruta by absolutnie peny kult.
- A na szczot Bieruta wam skau jeszczo - i palcem wskazujc na mnie mwi dalej eto wy ubili towariszcza Bieruta.
STEFAN STASZEWSKL
Zdziwiem si: kake ja ubi? ja nikowo nie ubi.
Chruszczow: nie, to wy ubilicie towarzysza Bieruta, poniewa byo takoje i
opowiedzia mi histori: my bylimy chorzy, ja byem chory i Bierut by chory,
leelimy w kach i stale do siebie telefonowalimy. W tym miejscu Chruszczow z
dum podkreli: tylko ja byem twardy, a on sabowity, wic ja wyzdrowiaem, a on
umar, wanie go pochowalimy. I byo tak, e Bierut otrzymywa codziennie
stenogramy z posiedzenia, ktre wycie tutaj zorganizowali, by przeraony tym, co
si dzieje, telefonowa do mnie, skada relacje i cytowa mi rwnie wasze
wystpienie. Towarzysz Bierut by zdania, e wycie nie zrozumieli XX Zjazdu.
Zapytaem Chruszczowa: a co, nie zrozumielimy rzeczywicie?
- Ja nie wnikam - odpowiedzia - jak wycie zrozumieli, ale faktem jest, e towarzysz
Bierut w okresie choroby tak si tym przej, e dosta w pewnym momencie zawau.
On mia zapalenie puc, ju z niego wychodzi, ale w pewnym momencie dosta
zawau i winni jestecie wy.
Teraz sysz, e adnych protokow z tej narady nie ma i nie byo. Jest to kamstwo.
One gdzie s, nie wiem czy tu, czy tam, ale gdzie s, utajone. Wszystko jest
zatajone, bo partia wstydzi si swojej historii.
Wreszcie wiemy, kto zabi Bieruta, a tyle byo domysw.
CIKO chodzi ze wiadomoci, e przez swoje wystpienie mogem przyczyni si
do czyjejkolwiek mierci. Nie byo ono tak zamierzone, ale rzeczywicie, mogo tak
by, e Bierut si przej, a e by osabiony po grypie, po zapaleniu puc...
Pan bowiem mwi, oczywicie, najostrzej.
MWIEM o odpowiedzialnoci kierownictwa i odpowiedzialnoci Bieruta i e to jest
sprawa nie tylko Stalina, ale i systemu. Strasznie to wtedy brzmiao, potwornie
zupenie.
A Berman si tumaczy?
BARDZO niewystarczajce to byo tumaczenie si. Berman by atakowany przez nas
ju wczeniej take. Na tej naradzie ja znowu go atakowaem. O tym wic, e jestem
przeciwko niemu, on wiedzia, moje wystpienie go nie zaskoczyo, ale w dzie czy
dwa po naradzie zadzwoni do mnie i zapyta, czy mog wpa do niego. By jeszcze
w Biurze Politycznym, jeszcze nie ruszony. Zaszedem. Zapyta, dlaczego w tak ostry i
kategoryczny sposb wystpiem przeciwko niemu. Powiedziaem: no, trudno, wiecie,
e caym swoim postpowaniem zasuylicie na potpienie. Tym bardziej, e
wiedzielicie, i zarzuty, ktre formuowalicie w stosunku do wielu ludzi, s
zarzutami nieprawdziwymi. Gomuka, na przykad, Spychalski, ta caa dta historia z
procesem Tatara; wycie wiedzieli, e to nie ma podstaw, nie ma rk i ng; wycie
wysyali na mier ludzi wiedzc o tym, e to jest nieprawda;
.139
138_
STEFAN STASZEWSKL
.STEFAN STASZEWSKI
140_
.STEFAN STASZEWSKI
.141
STEFAN STASZEWSKL
142_
.STEFAN STASZEWSKI
.143
STEFAN STASZEWSKL
144_
.STEFAN STASZEWSKI
.145
STEFAN STASZEWSKL
Mwi: nie wiem, nigdy si tym nie interesowaem. Nie wiem, kto siebie uwaa za
yda, a kto nie. Nigdy nas to nie interesowao.
Chruszczow: nie interesowao to was? Wot i pocho, powinno interesowa. U nas, w
Sowietskom Sojuzie jest dwa procent ydw, wic i w mi^ nisterstwach, na
uniwersytecie, wszdzie te jest po dwa procent. Powinnicie wiedzie.
Ja: mymy uwaali takie liczenie jako sprzeczne z rewolucyjn ideologi.
Chruszczow: nie, to nie tak. Ja nie jestem antysemit - zastrzeg si - i u nas na
przykad jest minister, yd, my go szanujemy, dobry minister, Dym-szyc si nazywa,
trzeba jednak zna granice.
No, to ilu byo w warszawskiej organizacji partyjnej? NIE wiem. Naprawd nikt nie
liczy.
Przerwa si skoczya, wrcilimy na sal i Biuro Polityczne przedstawio kandydatur
Ochaba na pierwszego sekretarza, ktr wszyscy uwaali za jedynie suszn.
Chruszczow - mam wraenie - liczy, e pierwszym sekretarzem zostanie Olek
Zawadzki, ale szybko pogodzi si z nowym i nie wnosi adnych obiekcji. Ochab,
jeeli nawet protestowa na posiedzeniu Biura Politycznego, to na plenum swj wybr
przyj do wiadomoci jako rzecz ju ustalon, e na jego barkach spoczn nowe
obowizki, ze zwyk oniersk subistoci. Jest takim typem czowieka, e skoro
podjto decyzj, skoro podjto uchwa, nie wypada mu nic innego, jak tylko
podporzdkowa si. KC przystpi do wyborw czonkw sekretariatu KC i w tym
momencie zetknlimy si z ewidentnym antysemityzmem ze strony Natolina. Dla
ludzi zaangaowanych, a szczeglnie tych uczestniczcych w rozmowie z Chruszczowem by to szok. Sprawa narodowociowa wypyna, kiedy z sali przedstawiono
kandydatur Zambrowskiego.
Dlaczego nie pana?
NlE, nie, praca w aparacie centralnym bardzo mi nie odpowiadaa, nigdy nie miaem
apetytw na wodzostwo, prosz mi wierzy.
Panu - nie wierz.
TRUDNO. Byem szczliwy, kiedy znalazem si na czele warszawskiej organizacji
wojewdzkiej. Kontakty z rnymi organizacjami, fabrykami, caa masa ludzi dookoa.
Lubi mas ludzi dookoa.
To wida.
W PAR dni po plenum przysano nam ze Zwizku Radzieckiego peny tekst referatu
Chruszczowa wygoszonego na XX Zjedzie KPZR. Radziecka partia stenogramy ze swoich plenarnych posiedze i zjazdw wydaje w formie
zeszytw wielkoci A4, drukowanych po dwie szpalty na kadej stronie, oprawionych
zawsze w czerwony karton. Na grze okadki stoi napis: sowierszenno sekrietno, w
rodku - tytu, a u dou: rozsyajetsia jegierskoj pocztoj. Kiedy je po raz pierwszy
zobaczyem, a byo to duo wczeniej, byem zdumiony tym terminem. Jest to
bowiem forma i termin wprowadzony w czasach cara Mikoaja I. Feldjegierskoj
[strzelec polowy - z niemieckiego] bya to stara formacja wojskowa przeniesiona do
andarmerii i uywana do przekazywania specjalnej poczty, najbardziej tajnych
dokumentw, a take eskortowania winiw.
Tego rodzaju zeszyt przyszed do Ochaba w kilka dni po VI plenum, w jednym
egzemplarzu, z odpowiednim numerem. Ochab zakomunikowa mi, e jest, wic od
razu zadaem, by tekst udostpni nie tylko czonkom Biura Politycznego czy
sekretariatu, ale szerszemu zestawowi ludzi. Ochab zgodzi si i pocztkowo
przemwienie Chruszczowa wyoono do czytania w KC w jednej sali na grze. Mogli
je jednak czyta tylko czonkowie KC i redaktorzy prasy centralnej znajcy jzyk
rosyjski. By to stenograficzny tekst z zwischenrufami, oklaskami. Po paru dniach
stana sprawa jego przetumaczenia, bo kupa ludzi - czonkw KC nie znaa jzyka
rosyjskiego. Ochab si zgodzi, kilku ludzi przetumaczyo, odbito na powielaczu
kilkadziesit ponumerowanych egzemplarzy i rozesano do wszystkich pierwszych
sekretarzy wojewdzkich, czonkw KC i ich zastpcw, ale z zastrzeeniem, e
146_
.147
.STEFAN STASZEWSKI
STEFAN STASZEWSKL
ONI mnie nie lubi. Ta ich niech zreszt wcale nie jest jaka irracjonalna,
zapewniam pani. Ja w ich oczach robiem rzeczywicie co okropnie niedobrego.
Wedug nich zawsze reprezentowaem gboko faszyw rewizjonistyczn lini i oni
mnie doskonale znali. Pamitam - gdy pojechaem z Mazurem i jeszcze z kim na
lotnisko wita Buganina, ktry wanie przylecia do nas na 22 lipca 1956 r. przeyem zdumiewajc histori. Stalimy na pycie lotniska, Buganin zszed ze
stopni i wycign do mnie rk: zdras-twujtie towariszcz Staszewski, no kak diea w
Warszawie. On ju wiedzia, powiedzieli mu widocznie w samolocie, e facet stojcy
midzy tym a tym to jest ten Staszewski z KW.
Mg to by gest przyjani, nie wrogoci.
O NIE, prosz pani, oni mnie obserwowali, a obserwuje si zawsze podejrzanego.
Rozwj sytuacji przecie w Polsce szed w kierunku dla nich wcale niepodanym, a ja
ten kierunek popieraem.
Ju w maju 1956 r. jasne stawao si dla wszystkich, e Ochab nie moe si
zdecydowa ani na szerokie gbokie reformy, ani nie potrafi sprosta rosncym
nastrojom i moe nastpi moment, kiedy bdzie nie do utrzymania na stanowisku
pierwszego sekretarza, gdy to, co reprezentuje, zbyt daleko rozejdzie si z
oczekiwaniami spoecznymi. Wtedy z rnymi ludmi zaczlimy si zastanawia nad
moliwoci wysunicia Cyrankiewicza na stanowisko pierwszego sekretarza. Poza
nim i Rapackim nie byo nikogo nie skompromitowanego. Cyrankiewicz przy tym mia
pikn przeszo: Owicim i udzia w ruchu oporu oraz zajmowa bardzo liberalne,
reformistyczne stanowisko. Posiada przy tym wiele walorw osobistych i
intelektualnych oraz niewtpliwie by zrcznym politykiem, inteligentnym, cieszcym
si mirem. Jego PPS-owska przeszo przestaa by obcieniem, a moga sta si
atutem w rozmowach ze spoeczestwem, by pomostem midzy parti a
spoeczestwem. Rozmawiaem o nim z Rapackim i Zambrowskim, i oni take
uwaali, e jest to jaka kandydatura.
A mia szans?
MIA. Pozna je, oczywicie, przekreli, cho jego przemwienie byo -moim zdaniem
148_
.STEFAN STASZEWSKI
.149
STEFAN STASZEWSKL.
Dwch oficerw - major i pukownik - wyszo w trakcie jej trwania i przyszo do mnie
do Komitetu Warszawskiego. Powiedzieli: na tej odprawie opracowuje si zamach
stanu oraz plan aresztowa. Zadzwoniem natychmiast do Ochaba, Ochab porozumia
si z Gomuk i okoo poudnia odbyo si posiedzenie. Ochab, Gomuk, Rokossowski
i ja. Ochab zagai, e wanie tow. Staszewski przyby z informacjami, i na terenie
Cytadeli odbywa si odprawa zwoana przez gen. Andrijewskiego, wydawane s co
najmniej dziwne rozkazy i zapyta Rokossowskiego, czy o tym wie. Rokossowski w
pierwszej chwili skama, e nie. Ochab si zdziwi i zwrci do mnie: moe jednak
sprawdzisz, bo tow. Rokossowski przecie by wiedzia. Powiedziaem: nie mam
adnych wtpliwoci i niech tow. Rokossowski sobie przypomni, czy na pewno dobrze
pamita. Wtedy Rokossowski zaczerwieni si, bo on w ogle rumieni si jak
panienka, a w zdenerwowaniu blad i czerwieni si. Sponiony wic Rokossowski
powiedzia, e naprawd nie wie, ale s takie czasy, e nic nie byoby w tym
dziwnego, gdyby dowdca odpowiedzialny przecie za utrzymanie adu i porzdku w
Warszawie spotka si ze swoimi oficerami. Narada wic, jego zdaniem, moga mie
charakter zabezpieczajcy przed rozruchami czy rozrbami. Wtedy Gomuk, ktry
siedzia cay czas milczc, odezwa si, by podkreli chyba, e orientuje si w
sytuacji: obsadzanie gmachw i obiektw publicznych planuje si w sytuacji
nadzwyczajnej, o tym chyba wy musicie wiedzie, tow. Marszaku.
Rokossowski jeszcze raz powtrzy: takie czasy. Ochab doda: no to wszystko jasne,
nie mamy ju sobie co dalej wyjania, prosz tylko tow. Marszaka, bycie byli
askawi odwoa te rozkazy. I posiedzenie si skoczyo. Co jasne?
ZE Rokossowski rozkazw nie odwoa, bo nie by ich inicjatorem i nie zro
dziy si tutaj. ~~~
Rozmowa ta miaa miejsce w poudnie, a nastpnego dnia nad ranem przylecia
Chruszczow ze wit. Jednostki radzieckiej floty wojennej dopyway do wybrzea
polskiego, stany na redzie w Gdasku, wojska radzieckie zarwno te w kraju, jak i
oblegajce nasze granice - ruszyy. Wypadki toczyy si byskawicznie: rozmowy z
Chruszczowem, VIII plenum i wreszcie wiec na placu Defilad. Chciaem go zwoa
natychmiast. Uwaaem, e trzeba wykorzysta nastrj euforii, jaki wtedy zapanowa
w Warszawie. Gomuk si sprzeciwi. Powiedzia: masy s rozjuszone,
rozgorczkowane, nie trzeba si spieszy. On w ogle nie chcia tego wiecu, on
wiecw nie lubi.
Jak mg nie lubi, skoro s elementem ideologii. NIE kady wiec, prosz pani, nie
kady.
Jaki jest dobry? DOBRE byy gierkowskie, zwaszcza w Katowicach. Ludzie krzyczeli
Gie-rek-par-tia, par-tia-Gie-rek, na-rd-par-tia. Takie wiece s dobre. Natomiast
spontaniczne, na ktrych nie wiadomo, co si stanie, s do luftu.
Na placu Defilad przecie by krzyczeli Go-mul-ka, jak poprzednio Sta-lin-Bie-rut, byo to chyba jasne.
JASNE byo, e bd krzycze Go-mu-ka, ale wcale nie jasne, czy take par-tia. Gomuk si ba. Ba si, e fala wzburzenia przeleje si, przybierze formy i
ksztaty, ktrych on nie jest w stanie przewidzie, a tym bardziej nad nimi
zapanowa. I ba si - antysowieckich nastrojw. Powiedzia wyranie: trzeba
poczeka, masy s rozjuszone. Zreszt ten wiec do niczego Gomuce nie by
potrzebny. On ju wiedzia, e ma wadz, e jego racja jest na wierzchu i nie
potrzebowa, by jeszcze ludzie mu krzyczeli. Przy tym - trzeba mu odda - nie by
czowiekiem prnym. Sucha okrzykw na swoj cze nie bez przyjemnoci, bo
kady to przecie lubi, ale specjalnie mu na nich nie zaleao. W przeciwiestwie do
Gierka.
Komitet Warszawski jednak nalega, e Gomuk powinien pokaza si ludziom,
powiedzie, co si stao i po dugich bojach i naciskach Gomuk si zgodzi. Wiec
mia si odby w rod, w dziesi dni po VIII plenum. Przez te dziesi dni Gomuk
stale do mnie dzwoni, czy rczymy za jego przebieg i bez przerwy pyta: dojdzie do
rozruchw, czy nie dojdzie, dojdzie
- nie dojdzie.
Przed wiecem zapyta mnie, czy mam zamiar przemawia. Powiedziaem: tak,
otworz wiec krtkim wystpieniem. Nie podobao mu si to, chcia, by jego
przemwienie byo jedynym wygoszonym na placu i wskoczy na mnie: a co wy
waciwie chcecie powiedzie? Jeszcze dobrze nie wiem - skamaem, bo nie miaem
zamiaru mu si spowiada. Krtko otworz - dodaem -i powiem par zda, co mymy
zdobyli, czego musimy broni. Nie - sprzeciwi si Gomuk, a podejrzliwy by zawsze
jak cholera - to ja ju powiem. Nie wiem wic - odpowiedziaem - po co mam tam by.
Wy - zadysponowa - otworzycie.
Co chcia pan powiedzie?
Pl-dziesi zda. Jeszcze ich nie napisaem, ale ju przemylaem: uzyskalimy to,
co nazywa si monoci stanowienia o sobie, co oznacza, e odtd my bdziemy
stanowili, jak ma wyglda Polska, jakimi drogami ma i u nas socjalizm. Jest to
najwiksza nasza zdobycz i broni jej - w tym momencie chciaem skierowa si do
obecnych - musicie wy, wy macie tego strzec, wy wszyscy, ktrzy tu jestecie.
Czysta demagogia.
NIE, to byo jedyne, co naleao powiedzie. Nie chciaem mwi ani o Zwizku
Radzieckim, ani dawa adnych obietnic, ale wybi t mono stanowienia o sobie.
150_
-STEFAN STASZEWSKI
.151
STEFAN STASZEWSKL
ta masa wznosi okrzyki na cze Wyszyskiego. Skanduj: Wyszyski do B'uraPolitycznego, oczywicie, co w naszych uszach brzmiao jak paradoks, ale oddawao
nastroje spoeczestwa. Gomuka blady jak trup, roztrzsiony ucieka do Paacu
Kultury i od strony Sali Kongresowej odjeda do KC. Zostaj na placu, razem z
Godzikiem -1 sekretarzem komitetu zakadowego w fabryce samochodw na
eraniu. Przedzieramy si przez szpalery manifestantw do Gmachu pod Sedesami,
gdzie na pitym pitrze znajdowaa si zaimprowizowana niewielka rozgonia.
Godzik prosi o spokj, wzywa do rozejcia si. Ludzie rozchodz si. Wracam do
Komitetu Warszawskiego. Pod komitetem spotykam garstk literatw. Przyszli broni
komitetu. Pomys zapewne Putramenta, bo nie wiedz, przed kim. W komitecie
dowiaduj? si, e tum zawrci z Krakowskiego Przedmiecia i Nowym wiatem
kieruje si w stron ambasady radzieckiej na Belwedersk, a na Politechnice zwoano
wiec. Godzik jedzie na Politechnik, a ja prosz o pomoc robotnikw z erania i id
na Belwedersk.
KBW nie czuwao?
PRZYGOTOWANY by batalion czy kompania, ale nie miao to adnego praktycznego
znaczenia. Po pierwsze - Suba Bezpieczestwa w tym czasie w ogle si nie liczya,
po drugie - nie wolno byo dopuci do starcia KBW z manifestantami, po trzecie - nie
mona byo dopuci ludzi pod ambasad. Uycie KBW zreszt zawsze skoczyoby
si tragicznie. Pozostay rozmowy. Robotnicy z erania przyjechali ciarwkami
byskawicznie, pchnlimy ich przed oddzia KBW, ktry sta rozstawiony na rogu ulic:
Belwederskiej i Bagateli. Rozpoczy si perswazje, tumaczenia, wyjanianie.
Gomuka trzs si przy telefonie. Dzwoni co chwila i pyta, czy ja rcz, e ta
manifestacja nie dojdzie do ambasady i nie skoczy si rozruchami w Warszawie. W
pewnym momencie wpad na pomys, by wezwa wojsko. Nie wacie si powiedziaem - adnego wojska nie chc, ludzie si uspokoj, rozumiej, e nie
mona urzdza adnych rozrb i demolowa ambasady radzieckiej. Znowu pytanie:
rczycie? Rcz -odpowiedziaem.
A rczy pan?
PROSZ pani, tum nie zaatakowany, nie sprowokowany zawsze si rozejdzie. Moe to
trwa duej albo krcej, ale nastpi.
Czwartego listopada odbya si narada w Sali Kongresowej Paacu Kultury i
nabieraem corjz^rnoKcniejszego^pj^konanja^e sprawa Padziernika jest
pTTgEjiiWj-g Gornukaprzystpi do odwrotu ijk-ma zniignijjlgtrzyrna swoich
obietnic. Narada nieudana. Potem nastpio posiedzenie Komitetu
WlTrsTTiw^ljjj^j^jMidy^P"1 frormrfki^na ktrymjrodda on komitet druzgo-ccej
ocenie. Oskary KW o dziaalno, no jak?
ontrrewolucyjn?
JESZCZE nie. Najpierw oskara si o ekstremizm^a dopiero_potenL o kontr-rewolucjL
taka obowizuje kolejno. Gomuka zna te zasady gry, wic uznaTKom tet
Warszawski za uosobienie ekstremy mwic, e jego postulaty i denia wywouj
niepokoje spoeczne, niepokoje 'w partii, e Komitet Warszawski przeciwstawia si
jednoci partii, przeszkadza w jej konsolidacji.
Z punktu widzenia Gomuki miao to pewne uzasadnienie, gdy my pnym latem
1956 r. utworzylimy komisj, ktrej zadaniem byo opracowanie tez o roli aparatu
partyjnego. Przewodniczya jej Romana Granas. Komisja sformuowaa dokument, w
ktrym zaproponowaa midzy innymi: wydatne zmniejszenie ilociowe aparatu co
najmniej o dwie trzecie, wybory etatowych pracownikw przez konferencj
wojewdzk i ich odpowiedzialno przed delegatami konferencji i czonkami
plenarnych posiedze. Komisja bowiem wysza z zaoenia, e aparat partyjny
powinien peni rol suebn wobec czonkw partii i by okresowo rozliczany ze
swojej dziaalnoci. Tezy te zostay przyjte przez plenum KW i zatwierdzone przez
egzekutyw, a nastpnie przekazane Komitetowi Centralnemu. Zrobiy due
wraenie, bo po raz pierwszy w tak jawny i wyrany sposb przeprowadzilimy
zamach na
152
.153
STEFAN STASZEWSKL.
.STEFAN STASLEWSKI
154_
.STEFAN STASZEWSKI
.155
STEFAN STASZEWSKL
J
---- --- ----0~ J"~ K^JJt*- fyJ
Jza_Staszewskiego. Dalej panowao milczenie,wjgc c. jestjjrjzyjejjudziejcujejjsiriim^^
Przeama swego sporta i powk wsadzi do lufki. Wszyscy zaczli wyciga
papierosy, bo na posiedzeniach palenia nie byo, wstawa i wtedy podszed do mnie
Ochab. Ze wspczuciem szepn mi po rosyjsku: dziery
ry, yrowal jeszcze wystawiony przez niego weksel. Przetrzymaem. Po wyborach
znowu wypyna sprawa Komitetu Warszawskiego. Zebrao si Biuro Polityczne.
Byem ja i mj drugi sekretarz, Stanisaw Kuziski. Zoyem sprawozdanie z
dziaalnoci komitetu i wtedy nastpi atak Gomuki. Zacz krzycze, e w komitecie
dziej si rozrby. Jakie? - przerwaem mu - przecie to wy je robicie.
Gomuka: wy nawet nie umiecie da sobie rady z akcj ulotkow, ktr organizuj
przeciwko wam.
Ja: Oczywicie, e nie umiem, poniewa te ulotki drukowane s w Akademii Sztabu
Generalnego, w Bezpieczestwie, w wojewdzkim Komitecie Warszawskim i w
Komitecie Centralnym.
Byy to ulotki rnego rodzaju, przeciwko "Wiesawowi" i za "Wiesa-wem",
czywicie jest zym dziennikarzem, powiedzia dokadnie: ^dziennikarzem jesten^de dupy,-alejestem wiej
~~~---"---Cakiem
jlLsiciffiacha^ nikt nie musi by kompetentny na danym stanowisku, wystarczy by by
wierny.
Moje decyzje wywoay, oczywicie, pewne zamieszanie. Zwrci si do mnie pk
Sienkiewicz z wydziau, ktry widocznie zarzdza korespondentami PAP-u i wysun
pretensje, e odwouj ludzi, na ktrych mu zaley. Powiedziaem, e mnie to nie
interesuje i wypraszam sobie wszelkie ingerencje.
.157
156_
STEFAN STASZEWSKI
Wtedy zadzwoni Antek Alster - wiceminister resortu spraw wewntrzl nych. Podobno
miae jakie scysje z Sienkiewiczem? - zapyta. Odpowie! dziaem, e nie, adnych
scysji nie miaem, wyprosiem tylko wtrcanie si w moje sprawy, niech rzdzi, ale
swoimi ubekami. Powiedziaem jeszcze: suchaj, Antek, wy macie dostatecznie duo
moliwoci lokowa swoich ludzi, gdzie chcecie, ale uwaam, e z czenia akurat
tych dwch zawodw nic dobrego nie wychodzi i czy wam si to podoba, czy nie,
dopki ja bd w PAP-ie wszdzie tam, gdzie bdzie wystpowaa osmoza was i nas bd j likwidowa.
Antek odpowiedzia mi wtedy, dowcipnie zreszt: nie chc ci martwi, ale obawiam
si, e niedugo bdziesz.
Poza tym podzieli mj pogld, ale zaznaczy, e bdziemy w nim, niestety
odosobnieni.
Przewidzia dobrze, bo ja ju_dugo w PAP-ie nie zostaem. Ktrego razu latem JjLSSr
zadzwoni do mrn^^iliibjrrj^kTfjip^^
j:)ic5pi^
decyzjaBiura PoJityczrzesfaj pjrjj3un^je^SdaJ{traInacz6lnegj[^^-u. ByTa to oczywi
cie decTzja-TnLSjura. ale Gpmuki i decyzja perfidna. Miaem wanie jecba-do-Jjigosawii na podpisanie umowy z Tanjugiem i Niemiec Zachodnich
^^ma zaproszenie Spieglct i agencji DPA. Na dwa dni przed moim wyjazdem
^^emuka przyszed na posiedzenie Biura, owiadczy, e ma wiadomoci, i
TIt-fgaaizujeL-w-JBeJgrad^ie_jzjazdjni^
ja
jad do Jugosawii po ta_by^ waL-HLJiiej udzia. Gomuka zaproponowa
bezzwoczne zdjcie mnie ze stanowiska. Oczywicie, nikt j
Biura nie zada podaniajajdghjcoh
.
Jak zwykle i jak pan w poprzednich latach.
<2AMBEQ_ffiSKJ-3Osta wyznaczony do przekazania mi te[wiadomoci. Roman
niczego nie tumaczy, powiedzia tylko: znasz tego furiata, kaza ci zapyta, co
chcesz robi-jalcia. chcesz dosta_stanowjkojie wysze jednak ni dy-rejtotadgartamentu. Powiedziaem: Roman, jedno moesz dla mnie zrobi jako mj dawny
przyjaciel, w charakterze aski, przestacie si interesowa moj osob. Sam znajd
sobie prac, bd co robi, albo nic nie bd robi, tylko na miy Bg przestacie si
wicej mn interesowa.
Roman, nie suchajc mnie, zaproponowa mi wtedy stanowisko dyrektora
departamentu opieki sgojeczne4_w_MinKterstwie Zdrowia. Wiesz~- rzek - tanTmozna
pomctuiioinw biedzie.
- Roman - powiedziaem dobitnie - odpierdolcie si ode mnie, nie chc was zna.
Prosz ci: gr^e^ta4siemnajntgresowa.
Mylaem, e ten cefosignem. Ale tak mi si tylko zdawao, bo mnie jednak
dopadli, musieli dopa.
koncepcji rzdzenia na pewno wiele powici. Nie by czfowieTieTnTSoT^T^, ale niwasneprzeonania, ale nisko stawia innych ludzi, ama ludzi, szalenie wsko pojmowa wiat, stosunki
midzyludzkie i spoeczne, pod tym wzgldem by bardzo prymitywny, cho uparty.
Dobry taktyk, rozgrywajcy partie polityczne w sposb zdecydowany, jednoczenie
cierpliwy, wyczekujcy stosownego momentu, by wystpi z wasn koncepcj lub
uderzy. Taki przykad, bardzo dla Gomuki charakterystyczny. W 1965_r.
przeprowadzono wrd studentw ankiet stawiajc im pytanie: wyjnie posta, ktr
wartoTialadwa i ktra p faseymije. Wyniki ogoszono w ZyciuLiteriicklin. W
odpowieSziacrTnieTiyo
NIE chcia, oczywicie, e nie chcia, bo przecie sowo demokracja nie mieci si w
ideologii komunistycznej, a Gomuka by dobrym, starym komunist. Nie chc go
demonizowa, ale jestem przekonany, e to wanie_Czomu-ka by
inspiratorem^oczyna, jctjB-deppgwadzityJPolsk do nieszcz. ^/Gogj^ki^nigdy
meTuTnem^ wic, tmdjiojtni-go-sajto rakiem ohjgktyw-nie, cho
mojajocena~riie"nvm> 7 nWh(tm) --- - -: ': Nje pynie te
-0__".." ., ^j^uj^ucrucK-im. w odpowiedziach nie byo am_jednego^ nazwiska
dziaacza komunistycznegojmi z przeszoci, ani we wspczesnoci.
WybucEa^awantura. Gomuka wezwaTproi7~Scfiaf!ari powiedzia mu: po diaba wy
w ogle robicie te ankiety, czego wy chcecie si z nich dowiedzie? e modzie jest
przeciwko nam? To my i tak wiemy i nie ma po co si o to jej pyta. Taki by Gomuka.
By czowiekiem z pewnoci uczciwym, ale dysponowa tylko jedn koncepcj
polityczn i potrafi kroczy tylko jedn drog. Ta droga i koncepcja za byy
absolutnie doktry-nersko-komunistyczne i dla przecitnego Polaka oznaczay
zaprzeczenie interesw Polski i narodu. Gomuka nie dopuszcza do siebie myli, e
mona stworzy system inny ni ten, ktry znal i ktry by dla niego wzorem -system
radziecki. Cay okres panowania Gomuki na to wskazuje. Jego ewolucja od zdobycia
wadzy do upadku, to ewolucja kierunku od opozycyjnego w stosunku do tego, co
nazywamy okresem stalinowskim, do komunizujco--faszystowskiego, a wic
kierunku najbardziej odpowiadajcego naszym ssiadom.
Czy take z ich inspiracji?
W KADEJ sytuacji trudno to jednoznacznie okreli. Nastpuje bowiem sprzenie
zwrotne elementw nacisku ze strony Moskwy i elementw wstecznych istniejcych
wewntrz kraju. Proces ten przebiega w obydwu kierunkach, w rnych tylko
sytuacjach wystpujc z mniejszym lub wikszym nateniem. Z podobnym przecie
zjawiskiem mamy do czynienia i teraz. Z jednej strony szy i id naciski Moskwy, z
drugiej - zaktywizowaa si wystarczajce liczna w Polsce grupa przeciwna demokracji, reformom, reagujca
wrogoci na wzrost nastrojw wolnociowych. S to zbiurokratyzowane aparaty partyjny, bezpieczniacki i wojskowy, ktre spotkay si z przychylnoci i gotowoci
wsppracy z najbardziej wstecznymi elementami ideologicznymi Polski
przedwrzeniowej - endekoidalnymi czy mocarstwowymi. To nie przypadek, e starzy
endecy spotykaj si w takich momentach ze starymi komunistami.
Podobny przypadek nastpi w Polsce na pocztku lat szedziesitych. Na Gomuce
zawiody si spore grupy inteligenckie, zwaszcza wybitni intelektualici, ktrzy
gorco popierali go w pierwszym okresie i czuli si z nim gboko zwizani oraz cz
modziey wiadoma pogbiajcych si trudnoci gospodaczych lub zaniepokojona
rozprawianiem si z tak zwanymi rewizjonistami, przewanie ludmi posiadajcymi
ogromny autorytet, jak na przykad Leszek Koakowski. Powstaa wic sytuacja, w
ktrej arsena rodkw ideologicznych i politycznych Gomuki zacz si wyczerpywa
i zaistniaa pilna potrzeba - zwaszcza w zwizku z komplikujc si sytuacj
gospodarcz, a wic i spoeczn - wsparcia nadwtlonej ideologii nowymi
elementami, nadajcymi polityce Gomuki pewn ofensywno. W takich
okolicznociach uformowa sijiurt moczaryzmu,_ktry zjjednej jtronyjjtworzy
160_
.STEFAN STASZEWSKI
.161
STEFAN STASZEWSKL.
szyjnyciu.
Chodziem z on na rne imprezy zwizane z Milenium w Warszawie. Ingres
biskupw u w. Anny, przejcie do Katedry, sto tysicy ludzi. Do Katedry ju si nie
dostalimy, utknlimy na placu Zamkowym. Plac Zamkowy by otoczony milicj,
goldziniakami, zmobilizowano te ORMO. W pewnym momencie zostawiem Dank
na placu i postanowiem przej si dookoa Starwki. Przy witojaskiej stay
szeregi ormowcw, za nimi milicja. Jeden z komendantw zwrci si do mnie:
towarzyszu Staszewski, nie przejdziecie. Dlaczego? - zapytaem naiwpie. Bo was nie
przepuszcz - pada odpowied. Na Brzozowej stao z piciuset milicjantw w
hemach i z broni. Skoczyo si naboestwo w Katedrze, cudem przecisnlimy si
z Dank do witojaskiej. Stao tam ze stu aktywistw partyjnych. Biskupi wychodz
z Katedry, wychodzi biskup Modzelewski. Zaczynaj pada okrzyki: baranie, ty
baranie. Wychodzi prymas Wyszyski i jaka koszmarna baba, ktrej widocznie
wszystko si ju pomylio, woa: ty, ty, ty pachoku bolszewicki. Tak to zostao
wyreyserowane i zorganizowane. A co si dziao zjp^azejiuMaki-BesJaejGzstoehowskie^
caej Polski?_Milicja si za nim uganiaja.jnjabilizowano aktywjmrtyjny, uy-f
wano przemocy, w Jctrym momencie obraz nawet zaaresztowano. W caej
PIclTusipjwario_rjrzej>z]coj^
. Wszdzie, poza Podha
lem, bo Podhala obawiano si rusza. Kampania prowadzona wtedy przeciw
Kocioowi bya tak silna, jak teraz przeciw "Solidarnoci"
/ wczeniej przeciw Armii Krajowej. No, to duo wczeniej.
Rnica jest tylko taka, e pierwsz pan wsplorganizowal, w drugiej uczestniczy jako
widz, a w trzeciej-jest niepokojony.
Bo partia, prosz pani, zawsze musi mie wroga, ktry konsoliduje jej szeregi. Jeli
zostanie zgnieciony wrg zewntrzny, znajduje go u siebie, jak znalaza odchylecw
prawicowo-nacjonalistycznych czy rewizjonistw. Ale wrogw musi mie zawsze.
W 1968 r. wrogiem okazahLsie modzie^tudencka. Wtedy poznalam pana nazwisko.
Pana i Zambrowskiego. W pitek, smego marca, by wiec na uniwersytecie, jeszcze o
istnieniu pana nie wiedziaam, a w poniedziaek - 11 marca - w Trybunie Ludu
przeczytaam, e krzyczaam na wiecu: Staszewski i Zambrowski do wladzy. Nikt z
moich kolegw nie zna pana nazwiska.
[MIECH] Najpierw rozptano nagonk przeciwko zespoowi redagujcemu
Wielk Encyklopedi Powszechn PWN-u, gdzie pracowao kilku rewizjo
nistw i ydw.
*
Byych prominentw.
MONA tak powiedzie. W PWN-ie pracowa Tadeusz Zabudowski - poprzednio
redaktor Gosu Ludu i gwny cenzor, Jerzy Baumritter - niegdy zastpca redaktora
naczelnego Trybuny Ludu, Pawe Hoffman - redaktor naczelny Nowej Kultury i
kierownik wydziau kultury KC, ktry w 1956 r. wydrukowa "Poemat dla dorosych"
Wayka. Encyklopedia wic bya dobrym obiektem do ataku, a pretekstem stao si
midzy innymi haso z VIII tomu "obozy koncentracyjne", w ktrym napisano, e w
czasie okupacji byy obozy pracy i zagady, co odpowiadao cile rzeczywistoci i
dalej, e w Owicimiu zgino ile tam ydw, Polakw, Rosjan i Cyganw, a we
wszystkich obozach zagady - prawie cztery miliony ydw. Wymienienie liczby
polegych ydw stao si dla grupy moczarowskiej niemal wyzwaniem rzuconym pod
adresem narodu polskiego; i pretekstem do rozptania wciekej nagonki
antysemickiej. Pikanterii sprawie dodawao to, e haso podpisa do druku czonek
rady naukowej encyklopedii, historyk z zawodu, niejaki Henryk Jaboski, wtedy
minister owiaty. Kiedy rozptaa si ta caa awantura wybraem si do niego.
- Ty, Heniu, jeste prezesem komisji historycznej ZBoWiD-u, ktra rozptaa t
wciek nagonk, czy mam ci co przypomnie?
- Ja nie bior w niej udziau - odpowiedzia.
162_
.STEFAN STASZEWSKI
-163
STEFAN STASZEWSKL.
Bezpieczestwa.
PRZY okazji, tylko przy okazji. Najpierw chodzio o wyrzucenie_ze^jtano-wisk
wszystkich ludzi znanych z liberalizmu _zy kontaktujcych ^ ze^Q d^pwj^ami^ip^zjc^inynii. Rozpdzano wic kadr naukow wjfdafw so-c jnlngji^ filo/nfii,
eknnnmii pnlityrTnpj na nniwersytege^ powoujc w ich miejsce "marcowych"
docentw, ale ci "marcowi" docenci byli potrzebni tylko do wypenienia pustych
miejsc. Wyrzucano zreszt nie samych ydw. Polakwjake.
Mwio si, e wystpienia studentw inspirowali niektrzy czonkowie Biura
Politycznego.
NIE ma w tym ani jednego sowa prawdy, kolejny wymys, nie wiem, czy idcy
bezporednio od Gomuki, czy bezporednio z UB. Nie byo nie tylko inspiracji, ale
wszystko, co si dziao wtedy z modzie, wywoywao w kadym czonku Biura
totalny sprzeciw. Nie znam adnego, ktry by w jakim stopniu nie tylko
wsppracowa czy wspdziaa z modzie, ale z ni chociaby sympatyzowa, z
Ochabem wcznie.
Kiedy aresztowano djsja_N1[icJyiikji,_JackaJCur^^
__
jcw w 1977 czy w 1978 r., bardzo chciaem zobaczy si z Ochabem. Sdziem, e
jeeli nawet politytern^lcirTflTpopiefaTTe^riaTrjalI^ireaguje na ich aresztowanie,
powie: nie tdy droga, nie metodami przeladowa. Rozmawiaem z nim par godzin i
Ochab nie tyjko odmwi swego jxxjpjsu na petycji_Lnie_wyrazil zachty^ by
podpisywali inni, ale ^r^P^wedzia: ja mam s^pje_ajisL_jjdeio^fnictwern, krytykuj
ich~pofityk. ale nie bdjyy-stgpnw przeciw partii w-akirn towarzystwie. W 1968 r.
jego Stanowisko byo podobne. Oczywicie, by przeciwny antysemickiej hecy,
szowinistycznej brudnej kampanii, bezpieczniackim metodom, ale modziey nigdy w
a-derj sposb nieoar|JnniJtakei,nie^jni_Ni^^
uchodzili za liberawTCo byo tylko? Wiele dzieci byych ra
prolffi^ntw~zaangaowao si w ruch opozycyjny, co nie byo przypadkiem, ale w
tym sensie, e wiedz o wiecie, polityce, czerpali take z domu, mieli do niej
atwiejszy dostp ni inni. Z pewnoci byli przez to bardziej rozbudzeni
intelektualnie, moe bardziej inteligentni. Dzi mona powiedzie, obserwujc ich
dalszy rozwj, e bya to czowka intelektualna modziey, ktrej nie powstydziby
si aden z orodkw uniwersyteckich. Ich udzia w ruchu opozycyjnym zosta,
oczywicie, nadmiernie rozdmuchany ze wzgldw taktycznych, co nie zmienia mojej
oceny, e wyrs z opozycyjnej pnstawy spoeczestwa, co wyrazio si dwa lata
pniej.
Pan si z nimi spotyka?
164.
____________________STEFAN STASZEWSKI
WIDYWAEM ich, to jest odpowiednie sowo, przewanie w kawiarence PIW-u i
mwiem im, e powinni robi zebrania, wystpowa z memoriaami, stworzy mocn
baz wrd studentw, dotrze do modziey robotniczej. To mwiem. Wychodzenia
za na ulic nie popieraem. \Vasze_wysta-pienie-powtarzaem - zostanie
wykorzystane, eby was zniszczy. A oni pana nie suchali?
Do nich nie trafiay adne argumenty. Ja mwiem, Leszek Koakowski m
wi i jeszcze par osb, ale oni mieli inn percepcj rzeczywistoci, inne do
wiadczenia, czyli biak-dQwiadczeDT-4jwaali, e jakwyjdna ulic, to
sppJeczeH^teo^laiH^_zajujniiJ^ojQi^
zdawali sobie sprawy z
tego, e mona mi racjjprzegra, e racja niegwarantuje_wyjgranej.
Kilkanacie osb skazano na wizienie, dziesitki relegowano__z_uczelni,
.165
STEFAN STASZEWSKL
- Wykadowc? - zainteresowao ich to - gdzie wykadowc?
- Ja wykadaem - powiedziaem - w midzynarodowej wyszej szkole spoecznopolityczej w Moskwie, bya to uczelnia Kominternu, midzynarodwki robotniczej, a
studiowali w niej midzy innymi Bierut i Gomuka.
Zalega cisza. Trwaa kilka minut. Nie wytrzymaem i powiedziaem: zao si, e
wiem, o czym pan teraz myli.
- No o czym? - zapyta pukownik.
- Pan myli o tym, jak zniszczy ten protok.
Obok przy stoliku siedzia bowiem kapitan i wszystko notowa.
Pukownik popatrzy na mnie i zdecydowa: kapitanie, dajcie mi to.
Kapitan mu poda, on podar ostatni stron, wrzuci do kosza i wyszed. Po godzinie,
kiedy nie wrci, powiedziaem kapitanowi, e musz i na obiad, bo ju wp do
trzeciej.
Kapitan zakrci si i wyszed. Przyprowadzi prokuratora. Chce mnie przesuchiwa.
Nie zgadzam si, ustalamy, e podpisz protok, ale razem z ostatni stron. Dyktuj
j kapitanowi i wychodz. Wicej mnie nie wzywali.
Do 1982 r.
ZGADZA si. W ostatnim roku miaem dwie bardzo szczegowe rewizje i kilka
wezwa na Rakowieck.
Gono o nich w warszawskich kawiarniach, bo po kadym opowiada pan, jakich
celnych odpowiedzi udzieli, jak zapdzi pan w kozi rg przesuchujcych, jak si z
nich ponaigrywat
[miech] i po roku spotka wci zadaj sobie pytanie: kim pan waciwie jest?
1982 rok
WIKTOR KOSIEWICZ
urodzi si w 1907 roku w Warszawie, w rodzinie robotniczej (ojciec by murarzem,
matka - krawcow), wielodzietnej (picioro). Wiktor Kosiewicz zosta take
murarzem. Do KPP wstpi w 1928 r., za swoj dziaalno by wiezieny-przez cztery
lata;"W~T938 r. .zagroony aresztowaniem wyemigro-js^UaJ?rancji,'tanfataa go
wojna, trafi do stalagu jako jeniec francuski. ^Zssjglniony, w 1945 r.
wrd^Bb^ols^kjj^jialydimiasl^s^ajlcierowany na "p.<xIseFfetarzaKomitetuW6jewdzkiego_PPR w Krakowie, a w roku nastprry^rTjiaT^eT^r^talYa^KW^PPR^w Szczecinier\$Tatacrrrt9;4JL-50 by zast^pc-xzorikalKLlLZPRra^a~r95DTr^czonkiemJCC'(do 1958 r.). W roku 1950 zosta
take prze^^dHiez^ey^n^eirtrabiej^RadyZwizkw Zawodowych (do 1956 r.) i
czonkiem ^Biuxa_Qrga_nizacyjnegg^ KC (do 1954 r.). W latach 1946-59 by posem
do KRN i sejmu oraz dodatkowo w latach 1952-56 - czonkiem Rady^PansfwaT Po
T^55Trrp^mlFriStpuJce funkcje: wiceministra pracjTi opieki spoecznej (1957-58),
naczelnego dyrektora Centrali Handlu Zagranicznego "Marko" (1958-71) i
wiceministra pracy, pac i spraw socjalnych (1971-76). W 1976 r. przeszed na
emerytur, jednak nadal zajmuje stanowisko, tym razem wiceprzewodniczcego Rady
Nadzorczej Zakadu Ubezpiecze Spoecznych.
Syn jest inynierem rolnikiem, czonkiem partii, piastuje stanowiska kierownicze.
.167
WIKTOR KOSIEWIC.
Jak si pan teraz czuje? 25 lat temu pana zdjto ze stanowiska przewodniczcego
CRZZ, a pl roku temu pan si z kolei przysuy do usunicia Szydlaka.
TAK w yciu bywa.
Jak to si odbyto dokadnie?
NlGDY nie przypuszczaem, e Szydlak nie poda si sam do dymisji, usunli go
przecie z Biura Politycznego. Przyszedem na plenum CRZZ i czekam. Wiedziaem, e
przedtem byy jakie targi, telefon od Gierka. Plenum miao si zacz o dziesitej.
Siedzimy, czekamy. Po dwudziestu minutach przychodzi tow. Grad, sekretarz Rady i
bardzo przeprasza, ale prezydium chce plenum przeksztaci w narad. Powiedziaem
Gradowi: id tam i powiedz komu trzeba, e prezydium moe z siebie robi idiotw,
ale plenum si nie da. Od razu przecie wiedziaem, o co chodzi: na naradzie nie
mona wprowadza zmian personalnych. Wreszcie zaczo si plenum. Przychodzi
Szydlak i czyta porzdek dzienny, nie widz w nim punktu "sprawy organizacyjne".
Podnosz rk. Mam wniosek - mwi - proponuj wstawi punkt "sprawy
organizacyjne". Sysz, e powinienem go uzasadni, wic id na trybun i
uzasadniam: tow.Jizydlak nie moemy prypwndnicycyrn CRZZ, poniewa KC wyrazio
mu wotum nieufnoci.
Powiedzia pan to tak sam z siebie?
OCZYWICIE, zawsze wystpowaem samodzielnie i z nikim si wczeniej nie
umawiaem.
Szkoda, e nie zrobi pan tego wczeniej. W tym momencie nie miao to ju
praktycznego znaczenia. CRZZ i tak umierao.
I UMARO. Byem na pogrzebie. Wstaem i postawiem wniosek: dla uczcz-^ ni tego
historycznego dnia likwidacji CRZZ proponuj, aby z funduszy CRZZ ustawi w holu
trzy postumenty: Gierka, Kruczka i Jagielskiego z napisem: likwidatorzy i rozbijacze
ruchu zwizkowego.
Dowcipny jest pan. I co, uchwalili?
PRZEWODNICZCY potrafi si znale i powiedzia: wniosek tow. Kosiewi-cza jest
takiego formatu, e chyba nie bdziemy go gosowa.
Ale dlaczego Jagielskiego?
168_
.169
.WIKTOR KOSIEWICZ
NIE bardzo.
Dlaczego? Czyby strajk Wasy si panu nie podoba?
OCZYWICIE, e si podoba, poniewa by on wyrazern protestu klasy ro-botokzepfzgeiwk^i-^dedonijjOBenlonym przez ekip Gierka. Naley jednak sjusznajigraw
projej^jdajsyjoj^o^^c^ijcjd^iz^^
^
lidarnoci". Zreszt taki strajk atwo byo zorganizowa, zaley on przecie od
warunkw, jakie si stworzy. Tu byy idealne.
Czyli jakie?
s, ktry zjednoczy
IDEALNE warunki s wtedy, gdy wjadza stworzy__tajdjcr wszystkich. My takich przed
wojn nie mielimy.
Rozumiem, e w KPP mielicie gorsze. Od kiedy by pan w KPP?
OD 1928 r. do rozwizania, to jest do 1938 r. Za dziaalno w partii przebywaem
cztery lata w wizieniu. Zaczynaem jako robotnik budowlany w Warszawie a oj:>a^
PRZEYEM. Byem w tym czasie na okrgu zagbiowskim, konkretnie sekretarzem
Zagbia. Gdzie w listopadzie przyjechali towarzysze z Francji i powiedzieli nam, e
KPP zostaa rozwizana. Nie chcielimy wierzy. Kady by zaskoczony.
Przecie pisano o tym w polskich gazetach.
No, pisano, ale nikt nie wierzy... Pamitam, spraw procesw moskiewskich
postawiem na sekretariacie partii. Pytaem towarzyszy, jak to wyglda. Nie wiedzieli,
bo nie mielimy ju kontaktu z kierownictwem KPP. Zaproponowaem wtedy, eby
pojecha i wyjani spraw.
Dokd pojecha? Do Moskwy!?
No tak, przecie nikt nie przypuszcza, e tam mog zachodzi takie omyki. Trudno
wprost uwierzy, przecie pan wielu skazanych znal.
ZNAEM. W okresie stalinowskim te znaem, ale jak kto przychodzi do mnie i
mwi: Bezpieczestwo aresztowao tego czy tamtego, to mylaem -winien. Do
Bezpieczestwa przecie posyalimy najlepszych ludzi, jakich mielimy. Przede
wszystkim z Czerwonego Zagbia. Nie podejrzewaem wic, e w tym
Bezpieczestwie mogy nastpi takie wypaczenia.
_KPPpan niewierzy?
_
NlE bardzo. W 1938 r. grozi mi wyrok, nie byo partii. Miaem do wyboru: albo i do
wizienia - a przykro siedzie, jakji-wder^e-niejnarpjirtii, albo
WIKTOR KOSIEWIC
zdecydowa si na emigracj. Rnymi cji. Wojna zastaa mnie w Paryu. Zgosiem
si. Ochotnicy otrzymywali wtedy francuskie dokumenty, ktre bardzo si przydaway
do chodzenia po miecie, bo Polska jeszcze nie cieszya si powszechn sympati i
Polaka, mwicego po polsku, zwaszcza w metrze, mogy spotka due
nieprzyjemnoci, gwnie od kobiet, ktrych mowie walczyli na linii Maginota. Rzd
A co?
BANDA. Nie mona utosamia jej z narodem. <3zjiarQdu_walczjia^o naszej
strom^czpe-pfzeciwnej,"wilBZoe%)^a bierna.
Prosz pana, dliLXeJu_Ju^izi_zJ?Qjha]a^,,(ygiej:i^
dQw^m,.4aJkjaJijcae^AKjiigdy si nie stao - wbrew yczeniom wczesnej
propagandy - kortem reakcji i armi bandytw. Paradoks, prawda?
W PEWNYM sensie tak. A czy wie pan dlaczego?
NIE jest to takie proste. Legejida^OgHaI1-fodzia-s!-w-ekjesie-oJtupacji. Ja za z
wasnych dowiadcze mem^^co^^Ogielljgbi po wyzwoleniu, jak
inorJffiKaLnaszycluludzi. Nie byo dnia, bym nie uczestniczy w jednym lub w dwch
pogrzebach. Dzie w dzie przychodziy do mnie do komitetu rodziny, wdowy,
osierocone dzieci, ktrymi musielimy si zajmowa, bo bay si wraca do swoich
domw. Wysyalimy je na Ziemie Odzyskane.
Powiedzie panu, dlaczego?
W sze lat pniej - na VIII plenum KC PZPR, w padzierniku 1956 r. - mwi pan
midzy innymi o potrzebie demokracji. Czy myla pan take o sposobie wybierania?
ia^
wprowaJak j pan widzi?
AKTYCZNE wybory. Nie moe-byjgk; e Judzie nie mog wybra sobie
Kadego sekretarza?
POWINNY obowizywa naturalnie pewne zasady. adna_partia-Bie-moe odda
kierewnictwa^wTiiepewnielu^oBel^ce .
Jakie obce?
No, na przykad nie moe by tak, eby na sekretarza wybra kogo, kto przyszed do
partii wczoraj lub kogo nam inni prbuj podpowiedzie. Sekretarzem musi
by4towaray^pesiadajaLyj3cJggwiediiista i dowiadczenie.
Rozumiem.
MONA na przykad wybiera spord trzech kandydatw. Przedstawi na przykad
Kani, Olszowskiego, kogo jeszcze i zrobi tajne wybory. W KC tylko raz byy tajne
wybory, w 1956 r., a poza tym zawsze jawne. Czy od takiego wyboru sekretarza
Komitet Centralny by si przewrci?
Od takich wyborw rzeczywicie nie. Czy sdzj^pan, j.ej!yLpan dobrym
przewodniczcyjnjCRZZ?
MYL, e za moich czasw obowizyffiay_suszne zasady. Co rok organizowao si
wjbojgLde-4ad-zaJdadc>w4diJrskjad^i_pa^ potic^nia__rirzy^ensji. Co miesic
m zaufania odnawia jakby swj stosunek z zaog, bo co miesic musia przyj na
hal fabryczn, zebra pienidze i wykupi znaczki na poczcie. Dla nas, dziaaczy,
liczba wykupionych znaczkw bya sygnaem, czy zwizki zawodowe w danej brany i
zakadzie pracuj dobrze, czy nie. Jeli wpywy ze skadek byy mniejsze, byo to
sygnaem dla nas o wystpujcych zaniedbaniach w pracy zwizkowej. Mj nastpca,
Loga Sowiski, poszed za na rozwizanie administracyjne, skadki zacza potrca
ksigowo i to by pocztek zbiurokratyzowania zwizkw.
A czy_ zdawMlicie_jobje_spraw^, e - delikatnie mwic - nie jestecie
kochani?
' '~~
NA pewno domylalimy si troch, ale kado si to na karb tego, e nie wszyscy nas
rozumiej, e nie s przekonani, e trwa walka klasowa. Chyba jednak czowiek nie
zastanawia si, na ile bylimy niekochani. Zreszt ludzie z aparatu nie utrzymywali
szerokich stosunkw towarzyskich.
Jak dzisiaj.
O NIE. Dzisiaj wie si o wiele wicej. ony co donios, rodzina podpowie. Wtedy za
przebywao si zawsze w tym samym partyjnym gronie.
Jak przebiegao wic ycie towarzyskie? Kto bywa na przykad u pana na imieninach?
TROCH rodziny i przyjaciele partyjni. Z reguy bywali Rumiski, apot, z onami.
Bywa Nowak, Chechowski, Mija i inni towarzysze.
Czy w tym gronie nie mwio si, ilu ludzi siedzi w wizieniach? TEGO problemu nie
poruszalimy, gdy bylimy wicie przekonani, e w kraju naszym przestrzegana jest
174_
.WIKTOR KOSIEWICZ
.175
WIKTOR KOSIEWIC.
ukazuj si krtkie notatki, z ktrych w ogle nie wynika, e bya dyskusja na ten
temat na plenum czy e wystpia rozbieno pogldw i jak spraw robotnikw
stawia ich przedstawiciel.
Dlaczego si nie pisao i nie pisze? Jak pan myli?
Bo uwaano, e to propagandzie wyjdzie na ze. Propaganda sukcesu nie zostaa
wcale wymylona w ostatnich dziesiciu latach. Istniaa zawsze. Mwio si - jak
wspaniale, albo e bdzie ju niedugo wspaniale. Wiele rzeczy robio si na chwilowy
efekt, bez wizji, co bdzie dalej, gdy przyjdzie krach.
Widz w tym jaki przeraajcy brak logiki, bo przecie prawda w ktrym momencie
musi si ujawni. Mam pytanie, czy aparat partyjny jest nastawiony na
samozniszczenie?
v
To nie, ale te pewnych rzeczy nie rozumiem. Pamitam, HkwidQWano,kartna tym zaroM [jtajc_polecojiTO_turna__t- Przecie gdybym ^zedTTTak^argurnentacj do ludzi, to by
mnie wymiali. Poszedem i powiedziaem: trzeba zlikwidowa kartki, bo
&rakiije__JtwarjurJlJ?ra]^]e?_^
FmusTin5y~aawa na
zbrojenia. Ludzie zrozumieli. r^a'''jie%yln''iripolkan~apytarinnie robotnik,
dlaczego tak argumentacj nie posuono si w gazetach. Odpowiedziaem:
nie wiem dlaczego.
Czy to gupota, czy sabota?
DOPATRYWA si mona wielu rzeczy. Nieraz si nad tym zastanawiaem. Zastanawia
si pan ?
NlERAZ. Nigdy nie uwaaem si za geniusza i jeeli ja widziaem pewne rzeczy w
takich, a nie innych kolorach, to wiedziaem, e i inni musz je widzie. W ogle
chyba jest tak, e jeeli wikszo widzi czarne, nie oznacza to, e wszyscy s
daltonistami. I zadawaem sobie pytanie, jak to si dzieje, e konsekwetnie utrzymuje
si stan, niewiele majcy wsplnego z rozsdkiem i logik. Nie wykluczam wic
sabotau inspirowanego skutecznie przez bardzo mdrych ludzi.
W marcu 1953 r. zmar Stalin, _w "kilka, miesicy pniej_Malenkow powiedzia .o
ejjutL->^liLja^.zagajyjieLiaJ^ ty^znegjo^^niszc2e2^_paaiLJamumis^z-ntj^
przez pjiirljigjyjgjgjr}^!^
'. Beria odszed, w Polsce za
rozpocz si proces biskupa kieleckiego, Czesawa Kaczmarka,i aresztowano lub wedug innej nomenklatury - internowano Prymasa Polski, kardynaa Wyszynskiego.
W SPRAWACH religii to my taczymy od plota do plota. Od pocztku brak nam byo
jakiej rwnowagi. Myl, e w pierwszym okresie towarzysze nie bardzo rozumieli te
sprawy, bo w spoeczestwie takim, jak nasze, zdecydowanie katolickim, nie mona
robi posuni, ktre nie s zrozumiae dla ogu. Nie znaczy to, oczywicie, bymy
mieli rezygnowa ze swego wiatopogldu, ale powinnimy stosowa inne metody, by
ludzi wychowa i przekona.
Jakie?
NrB_ wolno stosowa nakazw i zakazw. Ja_b^nij^ dzce dTciil^jiJ^if^^
iczestnictw w
_
dzie. Uc^tjaJ^sJip^iij^ej^ eby
modzie wiejziaja^j^w^wjejej^
przez c(c) sabobyjej przywizaniedojednej. A poza tym pilnie bym prze
strzega, by przedstawiciele Kocioa nFe wchodzili w zakres dziaalnoci
pastwa, ~
' - - - -Tak i co dalej? Wadza przecie co i rusz, gdy traci grunt_pod nogami, a. Mao,
176_
.177
.WIKTOR KOSIEWICZ
WIKTOR KOSIEWICZ.
Bierut go uspokoi, e wniosek miaem prawo postawi, wycofaem go, wic "o co
wam, tow. Mija, chodzi".
Dobrze pan to rozegra taktycznie. Czy teren rozeznawa pan w imieniu grupy?
NlGDY wasnych przemwie z nikim nie ustalaem, dziaaem sam.
Ale przed wycofaniem wniosku wypi pan kaw z Ruminskim i ustalilicie to wsplnie.
FAKT.
Njgajjan do grupy natojiskiej. Skd ta nazwa?
W NATOLINIE by budynek Urzdu Rady Ministrw, dokd czasami jedziem w
niedziel, kilka razy zobaczono mnie razem z Ruminskim, apotem,
.179
WIKTOR KOSIEWIC2L
Chechowskim, Jwiakiem i innymi towarzyszami i w ten sposb nazwano nas grup
natolisk. Grup puawsk z kolei nazwano od budynku przy ulicy Puawskiej 24-26,
w ktrym mieszka midzy innymi Mazur i Kas-man.
Co chcielicie - wy natoliczycy - uzyska, czego nie chcieli puawianie?
BYY midzy nami zasadnicze rnice.J^a^lia.stai.na^taiijowjsjkuje_nalezy w partii
jwprowadzi ngr^ajne_d^mgkratyczne stosunki i wycign jSto-sunku do
wszystkich winnycli^w^p^c^ejij^enejconsekwencje.
Oni mwi, e chcieli dokadnie tego samego. Co innego mwi, a co innego robi.
Znaczy, paskim zdaniem, grupa puawska nie chciaa rozlicze.
NAJLEPSZY dowd, e nie rozliczya. Gomuka poszed z grup puawsk, taka jest
prawda. Ze mn si rozliczono na XI plenum, a z reszt natoliczy-kw na III Zjedzie.
I wtedy mona byo spokojnie wzi si za wykaczanie "modych sekretarzy"
ipuawian. Dobry scenariusz.
Grupie natoliskiejprzewodniczy Zenon Nowak.
NIEPRAWDA. Jeliby ju mwi o jakim pizgwodjiictwie^Jo ton nad.awaleni jatl
"Rumiskij nigdy_Nowak. On mia jedno wystpienie, na VII plenum w 1956 r. Wyszed
i powiedzia: nie moemy przechodzi, towarzysze, do porzdku dziennego nad
spraw rozmieszczania kadr; byem wanie na Politechnice Gdaskiej i tam tylko
jeden profesor jest Polakiem; to jest nienormalny stan i na uczelni szerzy si
antysemityzm.
To byo wszystko, co powiedzia. Zacz si na niego atak. Cyrankiewicz, Zambrowski.
Celowa dziaalno. Zupenie jak w 1948 r., kiedy Gomuka powiedzia, e jest
przeciwny spdzielczoci, bo warunki do tego jeszcze nie dojrzay i za to dorobiono
mu ca ideologi nacjonalistyczno-prawicow. Z Zenonem Nowakiem byo podobnie.
Zrobiono z niego i z caej grupy natoliskiej - antysemitw. Bardzo dobre dziaanie, bo
ograniczao moliwo rozliczania niektrych towarzyszy z konkretnych bdw.
Wywoanie wic antysemityzmu byo prb odsunicia problemw?
I^RBjudan, bo gdy ja na III plenum KC_skr^ty^owaem_Bermana, to przecie nie
dlatego, e by ydern7^Ie~MLJKypai3grim_w_Lezpieezestwie. Wielu jednak pytao
mnie: co ty masz do Bermana? Nic nie mam - mwiem, ale nie pomogo,
zaczeJo_mjnde_j^o^Jcewa4-o--anty5eBHtyznxi.czg, umownie mwic
jgupjj_r^awjkjej_rjiodzielia si. Ujawnio si to wyranie na VI pTenunTwlnarcu 1956
r., kiedy po mierci Bieruta zebralimy si, by wybra nowych sekretarzy KC.
180_
.WIKTOR KOSIEWICZ
.181
WIKTOR KOSIEWIC
By Chruszczow.
BY. Plenum przewodniczy Aleksander Zawadzki.
sekretarzem niejeden rok i zwracaem si do niego po rne porady i pomoc, ale nikt
go nie zdejmuje z adnego stanowiska, pozostaje j:zjpjokiejn_J^i5jP|olityLznego i
ministrem kontroli pastwowej. Dyskutujeniy__o_jwprowadzeniu dwch
nowych_towarzyszy_.d,o
sfekre-tariatu. W czym tu jest osabienieTIerownictwa? Ja uwaam, e te dwie
?"---J
J
'
kandydatury wysunite przez Biuro Polityczne s bardzo trafne i e one b
d przyjte dobrze przez ca parti, jak rwnie przez nard".
Po mnie zabraa gos towarzyszka Budzyska i powiedziaa: "towarzysz Kosiewicz
pozwoli tutaj sobie przemawia w imieniu narodu. Ja nie jestem wprawdzie
przewodniczcym CRZZ, ale wydaje mi si, e si z narodem stykam nie rzadziej ni
towarzysz Kosiewicz i mnie si zdaje, e to, co mwi towarzysz Kosiewicz o naszym
narodzie, to jest po prostu paszkwil na nard. Nasz nard lubi mdrych ludzi i dla
oddania stosunku naszego narodu ja przytocz taki szczeg z konferencji
wojewdztwa dzkiego. Wystpi jeden z aktywistw bardzo szczerze i bardzo
serdecznie. Powiedzia tak: my szanujemy towarzysza Kosiewicza i innych
towarzyszy, ktrzy tam byli z ramienia KC na konferencji, ale poniewa dla nas
konferencja jest wielkim witem, mymy oczekiwali, e na nasz konferencj
przyjedzie towarzysz Bierut, albo towarzysz Zambrowski. Mnie si wydaje, e to
zestawienie tych dwch nazwisk nie byo przypadkowe i to wystpienie byo poparte
przez og aktywu. Mnie si zdaje, e kadydatura towarzysza Zambrowskiego niczym
ani w aktywie, ani w doach partyjnych, ani w narodzie adnego absolutnie sprzeciwu
nie budzi. Nard lubi i ceni ludzi mdrych i wie, jak ocenia dziaaczy partyjnych".
182_
.WIKTOR KOSIEWICZ
.183
WIKTOR KOSIEWIC
buny s obelg dla naszej partii. Jaka obelga?! To, e rozszerza si sekretariat
o dwch ludzi? O towarzysza Gierka, ktry jest znany w klasie robotniczej
lska jako robotnik? To, e wysuwa si towarzysza Albrechta, ktry prze
cie znany jest nie od dzisiaj? To co, nard le ich przyjmie? To co, ja nie
mam prawa powiedzie, e wysunicie tych kandydatur przez Biuro Poli
tyczne bdzie dobrze przyjte zarwno przez parti, jak i przez klas robot
nicz, jak i przez nard? To trzeba od razu wychodzi na trybun i mwi,
e ten Kosiewicz rzuca jakie obelgi przeciw narodowi? Towarzyszu Putra
ment, nie przyszywajcie mi rkaww do kamizelki, jak mi bd potrzebne kupi sobie waciak. Ja to chciaem sprostowa i uwaam, e nie wolno mi
insynuowa takich rzeczy, o ktrych kto nie myli. Powiedziaem to, co
mwi w tej chwili, mam zaufanie do towarzysza Zambrowskiego; powie
dziaem, e nic si nie zmienia, bo on jest w Biurze Politycznym; tak jak
pracowa - bdzie pracowa. My dy_skutujemy-4oad, dworna kandydatami, nie
wiem, dlaczego tak od razu wszyscy wychodz i stawiaj spraw, e partia si
zawali, jeeli towarzysz Zambrowski nie^jaffijdzieLjda_sekretanatu. .aden
uldad_w Biurae-4l01ityj2iiyjfi-^::3i^^
wjego .skadzie, a
dochodzi ltwT5ch--newycrrlowarzyszy_dft sekretariatu. BdzejKzmocnienia,
CZY. jnie_bgdzifi_3aaji!pcnienie? Jasne, e bdzie wzmocnienie i dlatego w dal-szyrn
cigu podtrzymuj swoje poprzednie stanowisko".
Wtedy o gos poprosi tow. Chruszczow. Zaznaczy, e nie chce si miesza do
naszych spraw wewntrznych i dziwi go ta dyskusja, bo u nich, w Zwizku Radzieckim
sekretariat sprawuje podrzdn rol, a tu istnieje wrd towarzyszy obawa, e moe
wyrosn ponad Biuro Polityczne.
Roma Granas wtrcia wtedy z sali: to nam nie grozi (po rosyjsku). Chruszczow
zrozumia, e ona mu grozi, zdenerwowa si, nastpio chwilowe zamieszanie i potem
Chruszczow znowu zacz opowiada, jaka jest rola Biura Politycznego i sekretariatu
KC w Zwizku Radzieckim.
Zarzdzono przerw, po przerwie nie byo ju Chruszczowa, wybrano Gierka i
Albrechta, | Minc wygj:osil.krtkie,-przemwienie. Dokadnie: "bardzo krtko. Z
gorcym sercem, ale z chodn gow. Kto nie bdzie mia chodnej gowy, ten
zaszkodzi partii. Sprawa druga: stoi zagadnienie zwartoci partii w najszerszym
znaczeniu tego sowa. Sprawa trzecia: jest jednolite stanowisko Biura - plenum bdzie
si z nim zgadzao, albo nie bdzie si z nim zgadzao, to s trzy sprawy, ktre ja
stawiam".
O co waciwie chodzio z Zambrowskim, niech pan powie swoimi sowami.
No wanie. Mymy JOflJEigrj^mjwihj jTie_.kanruilo^aLJimk^^j)otem wy-sunito
go na jeszcze jedn. Zambrowski byj_w tym czasie ju czonkiem a sjtarczy.
Zambrowskiego wysuna grupa, fiorpniej nazwano puawianami, ja si do niej nie przyczyem, Chechowski si nie
przyczy. Oni si tego po nas nie spodziewali. Taki Kole na przykad by bardzo
zdziwiony, e ja nie poparem Zambrowskiego. Przedtem czsto ze sob
rozmawialimy. Przed III plenum, w styczniu 1955 r., kiedy on wiedzia, e wystpi
przeciwko Bermanowi, najpierw mnie powstrzymywa, a potem sam przyszed do
mnie i powiedzia: moesz mu przyoy, ale nie za bardzo mocno, tylko troch. Przez
nastpny rok te utrzymywalimy kontakty, ta grupa ze mn nie zerwaa i dopiero
przy wyborze Zambrowskiego Komitet Centralny si podzieli. Na dodatek obwoano
mnie^ antysemit, bo ZambrowsjdJbyJLydem, cho mnie to nie interesowao.
Faktem jest jednak, e w KC wielu towarzyszy byo pochodzenia ydowskiego, nie
wiem, jaki stanowili procent wszystkich czonkw, ale na pewno duy.
NORMALNIE, inteligencja ydowska w okresie midzywojennym nie wierzya w
powstanie pastwa ydowskiego i przy panujcym antysemityzmie nie bardzo moga
uczestniczy w yciu publicznym Polski, wic szukaa ujcia i znajdowaa je w KPP.
W_KPP ntielijmy^uyj^rooent inteligencji ydowskiej, dJatLO-
posa^izejnie_rmsi_stajr^ch KPP-owcw, o antysemityzm byo wierutn bzdur^ Ztewaf^szami-ydowskimi czyjajnas wsplna praca, wsplne siedzenie wwigzieniach.
184_
.185
.WIKTOR KOSIEWICZ
WIKTOR KOSIEWIC2
to proste. Nie gasio si tych lampek tak szybko, jak si zapalao. Gdybymy
mwili prawd iSebili uczciwe bilanse, gdyby si mwio: tyle mamy i tyle
moemy podzieli, moe inaczej potoczyyby si wypadki.
Prosz pana, cigle to samo.
-k^
To samo.
tego iiiter_
si to po to, by wzi, a niejja.
W 1^5^jr^_ji]j^izsmo_jicjw_a^n^p^dwjk^ cen. Karol, syn Zygmunta Modzelewskiego, mia wtedy 16 lat. Wbieg do gabinetu ojca, prosto z podwrka
rozbawiony i zapyta, dlaczego. Zapyta bez adnej gbszej myli, ot tak, dla
porzdku. I ten, stary komunista, syncy z kultury powiedzia mu: eby robotnik
mniej jad i wicej pracowa. A powiedzia to takim tonem, brutalnym, bezwzgldnym,
jakim nigdy si nie posugiwa, e syn w progu zamar, przerazi si i nigdy ju ojca o
wielk polityk nie pyta.
WSZYSTKO ma jednak swoje granice, ludzie przestaj wierzy i dochodzLdo napi
spoecznych, a jak jest napicie, to wystarczy iskra i poleci. Problemy
zawsze~gromaliz~T latami, potem jest tylko eksplozja, czsto przypadek
decyduje, gdzie konkretnie. W 1956 r. wybuch nastpi w Poznaniu w "Cegielskim",
ale wybuchn naprawd rnop~taEe^zieTn33ei, bojwybuch-njnjusiao.
Kiedy si ja^n o nim dowiedzia?
CHYBA wczesnym rankiem. Pamitam, e poprzedniego dnia byo ju wiadomo, e w
Zakadach Naprawczych Taboru Kolejowego i w "egTeTskTm"
jest syhiarjLstrajknwa, ktra ttK^_^P._sJL"jr7y^Hgrnnnstraq robotnicz.
Cjierek, wtedy ju sekretarz KC, wy jecha -tam. w _npcy~^D5cr^tefff i do Poznania
dotar chyba~na~qst_rano. Pikietowano rogatki, wic si tam zatrzyma i
spotEaTirbwczesnym sekretarzem poznaskim, Stasiakiem. Od^ s^fjgtejJCornitet
^entralny mia jujrnejdynj^o^ytiiacji ijskoo sidmej .lub, pijdo-4snjej_zwoiaji;o^!
iedzenie_Buira. FMtySoej^na Jctrym ustalono, sklad_delgacji jadcej doj|oznania.
186_
.187
.WIKTOR KOSIEWICZ
WIKTOR KOSIEWICZ-
_"( rng_/ranewic7a Kazalimy~pilotowi przelecie nad miastem, bo chcielimy zobaczy, jak ono
wyglda. Kiedy ldowjiih^nTy_jjmelij^ ^u^^
Na
lotnisku czeka ju na nas Gierek ze Stasiakiem. Poinformowali: wizienie
zdobyte, milicja rozbrojona, prokuratura spldrowana i przystpiono do
zdobywania ostatniego bastionu - Bezpieczestwa.
Taka bya informacja, a naprawd?
To samo. W Poznaniu zaczo si od rgzJ>rajariia_jniJicjLz^^
Po
tem by atak joajyi^^ie^ijwoto maszyno,we. Nastpnie zaatakowano l^rzj[d_JiezrJijGzejfetwa. Byy TSFy. Jak przy
jechalimy, usyszelimy: Bezpieczestwu brakuje amunicji, ale si jeszcze
broni, strzelaj z dachw, osaniaj si workami z piaskiem.
Wojska, nie byo?
188_
WIKTOR KOSIEWICZ.
.189
.WIKTOR KOSIEWICZ
190_
.191
-WIKTOR KOSIEWICZ
WIKTOR KOSIEWIC.
192_
LEON CHAJN
.WIKTOR KOSIEWICZ
I co z niego mamy? My cigle tylko budujemy, ale z niego nie korzystamy, fabryki si
przecie nie ugryzie.
ON musi zaprocentowa.
Prosz pana, jest3$Jtpo wojnie. C to jest w historii., chwila.
Jest to jednak moim zdaniem wy'Starczajaa}_dlugi^ czas, by cho jedn dzie-dzin^
upcj.r2adkawa. Mie efekty cho w jednej dziedzimeT~KInie~jest ju wszystko jedno
w jakiej. Niech to bdzie moe owiata, moe kultura. ebymy wszyscy mogli z
czystym sumieniem powiedzie, nie mamy samochodw, ale mamy wystarczajc
ilo szkl, moemy kupi o kadej porze dnia gazet, ksigarnie s pene ksiek. A
tak?
NlE, nie mona-w ten sposb, porwnywanie naszej obecnej sytuacji z 1945 r. jest
du przesad. Na VI plenum KC w ubiegym roku kierownictwo partii powiedziao:
byy bdy w gospodarce, trzeba je naprawi. I trzeba. Tak, tak, dzikuj.
stycze 1981 r.
urodzi si w roku 1910 w Warszawie (zmar w 1983 r.). Ojciec by buchal-terem,
matka nie pracowaa. Najblisza rodzina zgina w czasie okupacji hitlerowskiej. Leon
Chajn ukoczy wydzia prawa Uniwersytetu Warszawskiego, zosta aplikantem
adwokackim i prezesem lewicowego Zrzeszenia Zwizkw Aplikantw Sdowych i
Adwokackich w Warszawie. Z ruchem socjalistygznyjmJJuamirnia^^^
najpierw dziaa w ^wizku Niezalenej Modziey Socjalistycznej, potem w
Organizacji Modziey Socjalistycznej,,ycie". W czasieJLwojny wiatowej znalaz si w
Zwizku IRaTIzieekim T5dl943 r.^byLczlonkiem-wud: naczelnych Zwizkujatrintw
Pnlskirri i oficerem pnlityc7r)yrTi T jAjrrMJ^Wojska Polsldegp_w_ZSRR. WJ_945_ r.
skierowany przez parti do Stronnictwa De-mp&atycznggo_zosta jego sekretarzem
generalnym. Funkcj t peni do 1964-r., w nastpnej kadencji_zfflta
wieprzewnHnir/yym SD (do 1965 r.). Tymczasem by: wiceministrgrn_jprawiedliwopi
(1944-49), wiceprezesem Najwjy^szejJzbjLKojjtroli (do 1953 r.), wjceministrem pracy i
opieki spoecz-nef (do 1957 r.). Dodatkowo: posem_dp KRN i sejmu (1944-69) oraz
czonkiem Rady Pastwa (1957-65)TPo zakoczeniu dziaalnoci politycznej zosta
dyrektoremArchiww Pastwowych, obroni doktorat ("Historia klubw
TTemrilcratycych") oraz wyda kijkaijynyrh k&igekr-mifJTy innymi "Kiedy Lublin
by Warszaw" oraz szczeglnie cenn "Wolnomularstwo w II Rzeczypospolitej". ona
nie angaowaa si politycznie, wykonywaa swj zawd chemiczki; syn, bezpartyjny,
jest doktorem inynierem chemii.
194_
_LEON CHAJN
.195
LEON CHAJN_
_^1
wykoco mona nawet dzisiaj, w zestawiiniu z
_
^e nilctj^l<ipJe_Bieruta_czy Gomuki nie
miaJ-wiJ]iL,nie dba o wasne interesy.
Naprawd? A pk. wiato powiedzia o Bierucie, e mial.on do swojej dysp0zyii~^d2ie^_zat>ytkowych i luksusowo ur^fd^in^cji^pa^aykw, a wic
Belweder, wille, przy ul. Klonwe]~w~~Warzawie, wasne rezydencje w Natoli-nie,
Konstancinie, w Sopotach, Juracie, Midzywodziu, Krynicy, Karpaczu oraz specjalny
pawilon myliwski w asku, w wojewdztwie olsztyskim". Na marginesie: askiem
zarzdza znany dzisiaj ze swojej dziaalnoci w Bieszczadach Kazimierz
Doskoczyski, wtedy jeszcze mody porucznik, postrzelony przy zamachu na Bieruta.
ANI Bietj.it, ani a.den inny czonek Biura Politycznego nie posiadali prywatHej_wJasnoci, korzystair^jo]teLo^ejo^rzyd^Tau-41a celw reprezenta-cyjnj^b.
Raportu wiaty zreszt, pisanego po ucieczce z Polski, nie mona traktowa jako
historycznego rda. Wiele w nim przekama, wynikajcych z okolicznoci, w jakich
powstawa. wiato uciek z Polski pod koniec okresu tak zwanej zimnej wojny, kiedy
kontakty midzy Wschodem i Zachodem byy nike i kad informacj z Polski
oceniano pod ktem przydatnoci politycznej i bezkrytycznie. wiato postara si
wic, wychodzc na przeciw zapotrzebowaniu, nada im posmak sensacji, znacznie
ubarwiajc fakty, co mu si zreszt w duym stopniu udao.
Wspomniam raport wiaty wcale nieprzypadkowo. Wydaa go ostatnio nielegalna
oficyna "NOWA", wydaa bez komentarza, e prawda miesza si w nim z faszem tak
precyzyjnie, i trudno je oddzieli. Na przykad: "...Poza will przy ul. Klonowej i drug
will w Konstancinie, kady czonek Biura Politycznego ma te will w jakiej
miejscowoci wypoczynkowej... Maj te naturalnie wasne sklepy nalece do
Ministerstwa Bezpieczestwa..."
WIATO pisa, e mieli do dyspozycji, ale nie dostawali za darmo na wasno. Przy
ul. Klonowej byy co najmniej dwurodzinne, a wic nie uytkowane tylko przez
jednego dygnitarza. Faktem jest jednak, e rzeczywicie wjele willi zostao zabranych
na potrzeby reprezentacyjne. W Konstancinie byo icfi kilkanacie, ]plfy3zieT6ycti
do uytkowania przez poszczeglne osoby, ale nie stanowiy one, podkrelam, ich
wasnoci, dlatego atwo byo po 1956 r. odebra je i zwrci wacicielom. Pamitam,
e Radkiewicz uytkowa w Konstancinie will, ktra bya wasnoci dyrektora
gabinetu Ministerstwa Finansw, Gajewskiego. Po 1956 r. zostaa zwrcona
wacicielowi. Ten wypadek znam konkretnie.
Zabigrjino jednak, jak si okazao bezprawnie, a pan by przecie w tym czasie
wiceministrem_srjrqwiedliwo^cf i ^n temp ^u-n^tfjj^ifi-n^wylff^ffffrnnym na
dobrym, przedwojennym uniwersytecie, gdzie uczono szanowa prawa osobiste i
prawa wasnoci.
NIEWTPLIWIE byo to wynikiem brutalnego cinienia zewntrznej przemocy, co
powodowao osabienie ideowych motyww.
Na wiceministra zostaem powoany jeszcze w Lublinie, w 1944 r. Ministra
Czechowskiego nie byo, lea w Moskwie ze zaman nog, wic sam musiaem zaj
si resortem. Przy wyraeniu zgody na objcie stanowiska zapyta-ern_Oshke
Morawskiego,-}3^ maj by te scJ A on do mnie: czytalicie przecie PKWN. No,
czytaem. Znaczy nie ludowe -powiedziaeniL I zacz-Tem orgamzwa_rjows^gchne
sdownictwo. Wzywa mnie wtedy seLperso-nalny PPR-u, Kliszko, ze straszn
av^ajitur.Dlaczegojiie sdy ludowe? -krzyczy - ~L^Cjejo^przgdwojefiTpracownicy
wymiaru sprawiedliwoci? Bo taka jest decyzja_jpremlera - odpowiedziaem.
urzdujcego w tym samym gmachu, wyszed jak niepyszny.
Wiceministrejn sprawiedliwoci nie byem dugo, do stycznia_L949 r. Kli-szkT
zostawszy w kocuj:948 r. wiceministrem sprawiedliwoci, sprowadzi na szefa
nadzoru pro^ratrskiego M. Podlaskiego^ wojska. Ten wzywa sdziw, przy nich
dzwoniLdQ_Raskiego i pyta ^jacek?jle_da? I Jacek mwi: jyejtnjiciez_a_onkaza
198_
-LEON CHAJN
czynalimy patrze na nich jak na zbrodniarzy. Przychodzi, pamitam, na
posiedzenia sejmu wiceminister Korczyski, z brdk i informowa nas o
rnych zbrodniach dokonywanych przez PSL na naszych dziaaczach. Tak,
ich sytuacja wcale nie bya atwa. wczesne wad^e^ar^z^jjtrudniay im
dziaalno, ale pluralizm polityczny, jaki dziki nimjstniaijak kady plurajizm_by uyteczny, bo w rzeczowe] dyskusjrrnice j>pgldw mog d^>rowadad^^5L^SJJ2teresuj3J5^SB!iodcw>.anieli pewien umformizm my
lowy. Tak si pniej stao, kiedy PSL-owcy wyszli. Waciwie trzeba po
wiedzie, e po ich ^d^cju^s^jmuJJiJcwidafijLP^^u^ejmy stay sijnonoJonne^^diiuEOjkiaryzowne.
"
~
Wytrzymali i tak dugo.
KIEDY ezpieka^aczga mordowajch_czankw, sytuacja posw PSL-ow-skich staa
si naprawd dramatyczna.
.199
LEON CHAJNL
Trudno nie podkreli, e dekretowanie to uciekanie Sejmu od
odpowiedzialnoci. Wiemy, jak przychodz do skutku dekrety rzdowe. W
"igu^dosownie^piciu minut_ R^^Ministr^w^chwalaa dekrety. Stoimy na
stanowisku, e Sejm jest wycznie kompetentny do uchwalania praw do na
rodu". -..-....._..._....-.--- - A pan wtedy powiedzia. Rzadko si pan odzywa, waciwie prawie wcale, ale wtedy
powiedzia pan, e przedoony projekt to "projekt gwarantujcy Sfjmowi
wjta^cjyejyuej^cj^riasz^rjnjwwym modelu politycznym, przekrelajcym
zasqdg_sejmowadztwa na wstpie drugiej naszej niepodlegoci, ksztatujcy ten
Sejm jako^ reprezentujcy nard na waciwej paszczynie, projekt,
rzdzeniu Pastwem" '.
Xo. co powiedziaem, uwaam za tak rozpowszechnion wjawym czasie_pu-st
frazeologi. Niewtpliwie byem te pod wpywem narkotyku wadzy. Mniejszo, jak
dysponowalimy w spoeczestwie, otaczajca nas wrogo - prowadziy do
narastajcego wrd nas dogmatyzmu ideologicznego. Wielu wczesnych dziaaczy
ze stereotypowych frazesw, prymitywnych etykietek, ze lepej mechanicznej
dyscypliny usiowao tworzy ideologi lewicy demokratycznej.
Mikoijczyk^Korboski, uciekli za granic. PSL zostaa rozwizana, w rok
pniej zlikwidgwano_PPS i pozostay tylko dwa stronnictwa: pana i ZSL, i
waciwie przestaHstnieL_sejm.
T<^y
POSIEDZENIA sejmowe stay si nudne i przebiegay wedug z gry ustalonego
harmonogramu. Zaczto przygotowywa _scenariusze dla marszaka _sej-mu. Myl
zreszt, e po dzie dzisiejszy tak jest.
Scenariusze, czy porzdek dzienny?
SCENARIUSZE. W nich byo, w ktrym miejscu, na mocy jakiego przepisu regulaminu
ZNAEM, ale czowiek si nie zgbia i nie analizowa kadej wypowiedzi. Uwaao
si, e to jest slogan, wprawdzie prymitywny, ale slogan, nie przynoszcy nikomu
krzywdy.
Mnie to mieszy, a pana nie?
NIE. to nie, mieszyo mnie tylko podstawowe haso radzieckie: dogoni i przegoni
wiat kapitalistyczny. Dognat' i pieriegnat'.
Powiedzia pan slogan nie przynoszcy nikomu krzywdy. Czyby? Za Gomuka te
brednie powtarzali - upikszajc - wierni dworzanie. Chyba w dziesi lat pniej
jeszcze wyczytaam w Argumentach, w artykule wczesnego wiceprzewodniczcego
TKK tak midzy innymi cenn myl, e w PRL zostao zrobione wicej ni w caym
poprzednim 1000-leciu. Mona to, oczywicie, nazwa faszowaniem wiadomoci
historycznej tylko, nie przynoszcym namacalnych, bo prawie natychmiastowych
szkd, ale mam przykady i na takie. Polewka, ogarnity nienawici do krakowskiej
kotunerii, gosi midzy innymi: ,,Dzi martwi si [kotun - przy p. T.T.}, e Nowa Huta
bdzie zadymia miasto i e okopci stare, czcigodne mury. Tak trosk sobie
wymylili na fali westchnie za dawnymi dobrymi czasami i w trwodze o
mieszkanie, gdzie miejsce martwych gratw zajmuj nowi, ywi i twrczy ludzie".
CHODZIO o to, by Krakw zasili klas robotnicz, by to pomys godny poparcia.
Polewka nie wierzy, by Nowa Huta zniszczya Krakw. Co to znaczy - nie wierzy.
Wystarczyo zapyta naukowcw.
NIKT nie pyta, bo nikt nie przewidywa skutkw, jakie obecno Nowej Huty moe
wywrze na zabytki Krakowa.
Mam wraenie, jakbycie wszyscy panowie uznawali wtedy, e macie monopol na
prawd, racj i innych ludzi, ktrzy by wasz prawd i wasz racj podwaali,
traktowali jak imperialistycznych wrogw, z ktrych zdaniem nie tylko nie naley si
liczy, ale trzeba ich tpi w imi walki o socjalizm, oczywicie.
IDEOWO tych ludzi, ich ofiarno w pracy dawaa podstawy do tego, e mona im
byo wierzy w sposb nieograniczony, i wszystko, co robi, robi .w interesie Polski.
Wprawdzie od czasu do czasu miao si pewne wtpliwoci, ale te wtpliwoci dusio
si wanie przy pomocy tej wiary w rzetelno i uczciwo ludzi, ktrzy rzdz
Polsk.
W rzetelno, uczciwo, a w mdro?
NlE negowaem jej. Trzy osoby sprawoway wtedy wadz. Bierut, ktry nie mia
wyszego wyksztacenia, ale ju jego dwaj najblisi wsppracownicy mieli. Minc i
Berman mieli wysze wyksztacenie i byli ludmi mdrymi. Nie wiem, czy zwrcia
pani uwag na artyku Putramenta, drukowany w yciu Warszawy, gdzie pisze on
mniej wicej tak: Bierut^y do ograniczony, ale mia dobrych doradcw; Gomuka
by bardzo zdolny, ale mia bardzo_zych doradcw; a~GTefek~byTogfanTzony i mia
gTupichjiorjidesL- "
Postp wic szalony.
ZRESZT wyksztacenie, formalne, nazwijmy je, to wysze, nie decyduje o mdroci.
Ci ludzie z ekipy Bieruta byli naprawd mdrzy, moe tylko nie zawsze przygotowani
do penienia swoich funkcji. Niektrych tak przynajmniej ocenialimy.
Jaki by Bierni?
KULTURALNY, taktowny, spokojny. Nie orze, ale cenj inteligencj innych, wielki
rjatrjota, entuzjasta stalinowskich^kjjn^pciL.ale_j3rzeciwnikJfigo me-tad. Sta go
byo czasejnjjiaj^gh^tej^kj^r^ze^wstawiejiie^sj^ Stalinowi, bo przecie
StgJigjjfllg^aJLriajgowgJ^
puei, JS!ig_PPJZWjaliJg_na wywiezienie aresztowanego jGrojnuki z Polski. Nie
godzi si na aresztowanie rozparcelowanych obszarnikw, mimo silnych naciskw
wywieranych na niego. Ocali gowy w procesie "generalskim".
Ocali te gow kierowniczki swego sekretariatu, dodajmy gwoli prawdy, Eugenii
Kubowskiej, starej komunistki, ktrej m, wybitny dziaacz KPP, Zgin w 1937 r., a
jej po latach agrw udao si wrci do Polski. Jest to historia rzucajca wiato nie
ajgem^sialj^QwieJ^^^
ka^By rn^dry,_ale_ otacza si gupimi, co jest znamienn cech jednostkowych
dyktatorw. Nie_lu^bji,_gdyJktQ_zjegg_otoczenia mia inne ni on zdanie- Dyktator
obciony typowymi dla dyktatorw zwyrodnieniami: mani wiejjyjcLijgianiErzeladowcz, ktre realizoway si wTotaczaTu^I^ gupszymi, wierze w moc
Bezpieczestwa, nigchggLdg suchania zych_wiadomo-ci, ktre kto chciaby
przekaza. Niejimia suchaj nie sucha. Trzeba byo krzycze i wali w st, eby
colcolwiek do niego dotaro. Jak wszyscy komunici, ktrzy przez dugi czas siedzieli w
wizieniach, dotyczy to te Bieruta, mia tendencj do rozszczepiania wosa na
czworo. Komunici ksztacili si w wizieniach, dyskutowali, deliberowali i zostao w
nich ogromne przywizanie do szczegw, poprzez szczegy ocenianie
rzeczywistoci oraz podejrzliwo.
Powiedzia pan: dyskutowali, deliberowali, dlaczego wic, kiedy doszli do wadzy,
ucili jakiekolwiek spory i wprowadzili samowadztwo?
NIEZUPENIE byo tak. W tym czasie te dochodzio do pewnych ktni, do sporw. Nie
wszystko przecie odbywao si zawsze w ten sposb, e na rozkaz stawao si na
baczno. Usiowano pewne rzeczy uzgodni, przeciwstawiano si niektrym
sprawom. Faktem jest, e nie odbywao si to na forum publicznym, ale w stosunkach
wewntrznych, midzypartyjnych.
Powiedzia pan, e przeywa pan chwile, w ktrych ta gboka wiara w panu si
chwiaa.
OWSZEM, owszem, byway takie chwile. Kiedy konkretnie?
NAJBARDZIEJ wtpliwymi i bolesnymi sprawami byy dla mnie procesy polityczne,
ktre organizowano w Polsce. Sprawa stosunku do AK, kiedy si mwio "zapluty
karze reakcji". Dla mnie, ktrego w czasie okupacji nie byo w kraju i nie wypado mi
walczy z AK, to haso byo szokujce. Dla peperowcw i alowcw AK za bya
nienawistnym wrogiem, ktrego naley niszczy. Odsunicie AK od budowania Polski
byo^zbjgdjmcjxm_bgdemt bo przez to odsunito" cainTelrgencjTpT5ewaajc
cz spoeczestwa. Szykanowano AK-owowTrepresjmowano za przynaleno do
rnych przedwojennych organizacji, stosujc wobec tych dziaaczy kryteria
politycznej wiadomoci Polski Ludowej, a nie Polski przedwrzeniowej i std, jeli
kto
206_
.LEON CHAJN
.207
LEON CHAJN_
Z jakim efektem?
NAJBARDZIEJ klasycznym przykadem moe by sprawa Kazimierza Mo-czarskiego.
Moczarskiego znaem sprzed wojny, bylimy razem w Wyszej Szkole Dziennikarskiej,
do zaprzyjanieni. Kiedy go aresztowano, uwaaem to za nieporozumienie.
Pojechaem w tej sprawie do Bieruta i tumaczyem, e Moczarski - niezalenie od
pracy, ktr wykonywa w czasie okupacji - jest przyzwoitym czowiekiem.
Postpowym czowiekiem. Na pewno nie jest wrogiem socjalizmu ani Polski Ludowej.
Dodajmy, e Moczarski by przed wojn wspzaoycielem Stronnictwa
Demokratycznego, ktrego pan by przecie sekretarzem generalnym.
No wanie. Ju ten fakt zobowizywa mnie do interwencji. Bierut si ze mn zgodzi i
obieca mi nie tylko spraw zaatwi i zwolni Moczarskiego, ale nawet zgodzi si na
zamieszczenie w gazecie komunikatu, e sekretarz generalny Stronnictwa
Demokratycznego interweniowa w sprawie Moczarskiego. Moczarskiego jednak nie
wypucili.
Dlaczego?
WIDOCZNIE Bierutowi przedstawiono takie materiay, ktre obaliy moj tez.
To znaczy, e mia ograniczone zaufanie take do pana.
NA pewno tak. Zapewne te mia wiksze zaufanie do resortu bezpieczestwa. Na
pewno wiedzia, e ja wszystkiego, co Moczarski robi, nie wiem.
I co pan?
Nic. Ju wicej do tej sprawy nie wracaem. Ale na przykad udao mi si raz w
sprawie Wadysawa Bartoszewskiego. Wycignem go z wizienia i postaraem si
przede wszystkim, by zwrcono mu jego bogate archiwum okupacyjne. Od czasu do
czasu co mi si jednak udawao.
wietna metoda umacniania wiary, e jeden winien, a drugi jednak nie. TAK, raczej
tak.
Ale moe dokadnie. Jak wycign pan Bartoszewskiego z wizienia? Chodzi mi o
odtworzenie obowizujcych w tym wzgldzie mechanizmw.
W JEGO sprawie zwrcili si do mnie dziaacze okupacyjnej Rady Pomocy ydom "egota". Jako wiceminister sprawiedliwoci nie miaem gestii w sprawach
prowadzonych przez Bezpieczestwo. Spraw zaatwiem wic po "kumotersku" z
Radkiewiczem i Mietkowskim. Czasem udawao mi si ich przekona. Gorzej byo w
kontaktach z Romkowskim.
W jakiej sprawie jeszcze pan interweniowa?
MIDZY innymi w sprawie Gecowa. Gecow by moim znajomym ze studiw. Zosta
aresztowany. By czowiekiem o lewicowych przekonaniach, skazano go. Byem
zaskoczony, postanowiem zadziaa. Pojechaem do resortu bezpieczestwa
dowiedzie si, dlaczego. No, to przeczytaj, powiedziano mi i dano akta ledcze.
Przeczytaem i to utwierdzio mnie w przekonaniu, e by winien. W aktach bowiem
byo, e przed wojn Gecow zosta aresztowany w Warszawie. Ojciec stara si o jego
zwolnienie. Postawiono mu warunek, by syn odwoa swoje komunistyczne
przekonania. Mody Gecow nie chcia, jednak w kocu ojciec go przekona, podpisa
deklaracj i po zwolnieniu natychmiast wyjecha na studia do Pragi. W Czechosowacji
zjawi si Herman Field, ktry zacz go szantaowa podpisan deklaracj i
namawia do szpiegostwa. Gecow uciek do Szwajcarii. Tam znowu pojawi si ten
Field. Gecow mia tam ulec i sta si imperialistycznym szpiegiem. Historia
przedstawiona w aktach bya cakiem przekonywajca i z alem daem jej wiar.
Ale Gecow do winy s.i nie przy zna? NIE. By przecie niewinny. Spraw
"spreparowano".
Co si z nim stao? UMAR w wizieniu.
A Field wyszed i na dodatek, jak powiedzia mi pan Matwin, potrafi ocali sw wiar
w wielko Stalina. Ciekawa bya to sprawa i szalenie charakterystyczna dla tego
okresu, wia moe kilka sw o niej. Byli dwaj bracia, komunici, jeden z nich mieszka
w Szwajcarii i w czasie okupacji bardzo zbliyl si do Polakw, udzielajc im
208_
.LEON CHAJN
LEON CHAJN_
_209
Bezpieki, ale nie przypuszczaem, e akurat ta. Zrobia zreszt na mnie pozytywne
wraenie, gdy po dwch czy trzech dniach po przyjciu zwrcia si do mojej ony z
prob, e u Gomukw w mieszkaniu zosta syn, mody pitnastoletni chopak
zupenie sam i czy ona nie mogaby mu pra bielizny w naszym mieszkaniu i
przygotowywa jakiego jedzenia. ona przysza wtedy z tym do mnie i powiedziaem
jej: oczywicie, trzeba pomc. I gosposia rzeczywicie temu modemu Strzeleckiemu
praa tutaj, gotowaa troch i to mnie do niej zjednao. Uwaaem j za dobrego
czowieka. I nagle par razy stwierdziem, e w czasie naszej nieobecnoci
dokonywano w domu rewizji. Szukano w moim biurku, w szufladach znajdowaem
tego lady.
Czy chciano pana podczy do jakiej konkretnej sprawy?
NlE, miaem mie cakiem odrbn. Pniej ju znaem pewne szczegy, jak wyszed
z wizienia Lechowicz. Opowiedzia mi, jakie pytania mu o mnie zadawali.
Jakie konkretnie?
KIEDY byem wiceministrem sprawiedliwoci, zaprosiem do Polski angielskiego
przedstawiciela w procesie norymberskim, Elwyna Jonesa, zastpc prokuratora
generalnego, jakbymy u nas go tytuowali. Przyjecha prywatnie do mnie z rodzin,
na dwa tygodnie. Poza tym miaem w Anglii przedwojennego przyjaciela, ktry od
czasu do czasu przysya mi rne drobiazgi. Te fakty miay niby potwierdza tez, e
jestem szpiegiem angielskim. Nie tylko zreszt Lechowicza o mnie pytali, take
redaktora Chodnickiego, ktry rwnie siedzia. Lechowicz po wyjciu napisa relacj
do prokuratora. Opisa wszystkie formy zncania si nad nim, mczenia go. Midzy
innymi mczono go o to, by potwierdzi, e ja jestem szpiegiem angielskim.
Urzdowi Bezpieczestwa chodzio o prawd materialn, czy eby znale na pana
haczyk, dziki ktremu bdzie pan posusznym narzdziem?
NIE chodzio im o prawd materialn. Zreszt nie zaaresztowano mnie tylko dziki
Bierutowi, ktry musia wyrazi zgod na moje aresztowanie, a on swoim zwyczajem
spraw zaczai odwleka, odciga. Kiedy wic dowiedziaem si, e mnie chc
oskary o szpiegostwo na rzecz Anglii, wtedy przeko210_
.LEON CHAJN
.211
LEON CHAJNL
ktrzy z braku odwagi nie wystpowali przeciwko rnym koncepcjom czy rnym
projektom wadz, ale by to konformizm raczej wynikajcy ze zrozumienia, e tak to
powinno wyglda, tak to musi by, e innej drogi nie ma, tak jest normalnie. Nie
widzielimy wtedy moliwoci czenia pewnych walorw parlamentaryzmu
buruazyjnego czy zachodniego z warunkami pastwa socjalistycznego, bo chociaby
ostatnie wydarzenia ubiegoroczne ju zmieniy oblicze tego samego sejmu, tyche
samych posw. Ju si zaczo co innego.
/ myli pan, e ich przeobraenie jest trwae? JELI system sprawowania rzdw
ulegnie zmianie - tak. Ale system z kolei tworz ludzie.
BD niewtpliwie opory i wtpliwoci. atwiej jest potpi odziedziczon przeszo,
ni faktycznie si z niej wyzwoli. Rozstaniemy si zprzeszoci naprawd,
g<Jydok,Qna^i jrzeczywis^jrgjc^sjfemokratyzacji spoeczestwa i demokratyzacji
wadzy.
Pan si z ni rozsta do dawno i zdecydowanie. KlEDY tylko zorientowaem si, e
Gomuka wycofuje si ze swoich obietj
'
_^.----^-~___
^_------'---""-"----- nic, dn^di,z.ajLdwje_iQkjwczejnieX,w 1956T\TpQ"!a^iQwiern..azygnowa z
^zialainjOjijJeUtsicznej, Byem wtedy cfiory, Gornuika.._zadzwoni do mnie do domu i
wytumaczy mi, e ten fakt-he^dziejnteipretowany jako demonstracja przeciwko niemu. Nie chciaem tego i obiecaem zosta sekretarzem
Dlaczego pan nie chcia demonstracji? Moe by si przy daa?
PROSZ pani, odej chciaem w rok po przeomie Padziernikowym, widziaem, e
co niedobrego zaczyna si dzia, ale przecie jeszcze nie miaem cakowitej
pewnoci, e ten proces odchodzenia od zaoe Padziernikowych bdzie trway.
Podejrzewaem zaledwie. W 1961 r. za wiedziaem ju dokadnie i zgodnie z
przyrzeczeniem danym sobie w 1954 r., e nie bd popiera tego, z czym si nie
zgadzam - odszedem.
Dobrze pan zrobi?
PROSZ pani, kiedy, gdy byem jeszcze w wojsku i wraz z armi radzieck szlimy
wanie wyzwala Polsk, czsto rozmawialimy midzy sob, jak my t Polsk
urzdzimy. Znalimy Zwizek Radziecki i mwilimy sobie: my urzdzimy inaczej, my
to zrobimy lepiej. Przypomniaem sobie o tym, kiedy wyjechaem do NRF na cykl
wykadw i zorganizowano mi spotkanie z komunistycznymi profesorami.
Opowiedziaem im o wypaczeniach i bdach systemu stalinowskiego, o
bezecestwach, ktrych nie udao si unikn, bo narzucone zostay nam one z
matematyczn wrcz dokadnoci. I oni, ci profesorowie, mdrzy, wyksztaceni,
powiedzieli mi wtedy: my to urzdzimy inaczej, my to zrobimy lepiej. Skd si bierze
w czowieku takie przekonanie?
kwiecie 198 1 r.
.213
HILARY MINC
JULIA MINCOWA z domu Heflich (ona Hilaj:egJklinca_=-trzeeieywedug_waaoci_osoljj^rzdzcej -PRLjjoJ. 956j^, -pa,Bierude"i Bermanie) urodzia si w
1901 r. w Warszawie. Ojciec by handlowcem, nalea do SDKPiL, matka zajmowaa si
domem. W latach 1913-1918 rodzina przebywaa w Moskwie, nastpnie osiedlia si
ponownie w Warszawie. Julia i jej siostra, Ewelina Sawicka, ukoczyy gimnazjum i
dziaay najpierw w Zwizku Modziey Komunistycznej w Polsce (po 1925 r.
Komunistyczny Zwizek Modziey Polskiej), a potem w Komunistycznej Partii Polski.
W roku 1922 Julia zostaa skazana na dwa lata wizienia w gonym procesie Leona
Toeplitza, czonka wydziau wojskowego KPP. Wysza w roku 1924 i poznaa Hilarego
Minca. W rok pniej wyjechaa do Francji, dokd wczeniej uda si na studia jej
przyszy m. W 1925 r. wzili lub i po dwch latach, kiedy wadze francuskie
wydaliy ich z kraju za dziaalno komunistyczn, przenieli si na kolejne dwa lata
(1928-29) do Zwizku Radzieckiego. W 1930 r. powrcili do Polski, by w 1939 r. znowu
j opuci. Udali si do Lwowa - wtedy zajtego ju przez Armi Czerwon, a
nastpnie - po wybuchu wojny radziecko-niemieckiej - do Samarkandy, gdzie Hilary
Minc zosta profesorem ekonomii na uniwersytecie. Std w
1943 r. otrzymali wezwanie do Moskwy. Julia zostaa skierowana do pracy w
radiostacji Kociuszko , "a m do tworzcego si wojska Berlinga. W
1944 r. oboje przyjechali do Polski. Julia Mincowa zostaa naczelnym redaktorem
Polskiej Agencji Prasowej (przez krtki pocztkowy okres zwanej Polpress) i trwaa na
tym stanowisku do 1954 r., kiedy to poczyniono do zasadnicze zmiany personalne
w pionie propagandy. Otrzymaa wtedy
JULIA MINCOWA.
Sztandar Pracy II klasy i skierowano j do Pastwowej Komisji Etatw na stanowisko
wiceprezesa. Po padzierniku 1956 r. i likwidacji tej instytucji przeniesiono j podobnie jak jej ma - na emerytur.
Prosz pani, pan Berman powiedzia mi jak wy mwicie?!
Co obraliwego? TAK, mwienie do towarzysza przez pan jest obraliwe.
Pan Berman nie jest przecie ju czonkiem partii.
NlE jest czonkiem partii, ale jest towarzyszem. Przed wojn jak kto nawet nie
nalea do partii, a tylko paci na MOPR, by ju innym czowiekiem i mwio si o nim
towarzysz. Zmiana tej formy na "pan" znaczya, e co przeskroba. Towarzyszka
rozmawiajc z towarzyszk powinna szanowa nasze dawne przyzwyczajenia.
Ale ja, prosz pani, ja nie znowu ta pani!
Bo jestemy w Polsce. Wic Berman (tak dobrze?) powiedzia mi, e kiedy odszed,
wok niego powstaa pustka.
JEST taka powie radziecka, w ktrej bohaterka opowiada, e jak posadzili jej ma
w wizieniu, w domu nagle zrobio si zupenie cicho. Nikt nie dzwoni, znajomi
przestali przychodzi.
U pani te nastaa cisza? JA haasowaam.
A przyjaciele? nie zadzwonili?
NlE ma politycznych przyjani na cae ycie. Nie miaam o to do nikogo pretensji.
A prywatne?
PRYWATNYCH te nie mielimy. Nie byo na nie czasu. Minc siedzia do dwunastej lub
piewszej w nocy w Koigisjil^laiiowjiJiia^jajwJlolskiej Agencji Prasowej. Przewanie do
dziesitej wieczr wypuszczaam kartki do biu-TetynuTw dni za, kiedy wygaszano
wielkie przemwienia i trzeba je byo tumaczy, nawet do drugiej w nocy. Ktrego
razu podjedam pod dom, jest pierwsza, a po naszej ulicy spaceruje Bierut z
Mincem. Wrcili wanie z jakiej narady i jeszcze co ze sob omawiali.
214_
-JULIA MINCOWA
.215
JULIA MINCOWA.
216_
_217
JULIA MINCOWA.
-JULIA MINCOWA
Tak si jednak skada, e prawie adne z dzieci starych komunistw nie naley do
partii, a wikszo wyemigrowaa na Zachd.
I CO z tego? Ideologia socjalistyczna nie zabrania wyjedania na Zachd. Naturalnie.
Wic Witek, by.
KIEDY odwiedzi nas Bierut, a on z miejsca go zapyta: czym si pan zajmuje, bo w
szkole kazano napisa wypracowanie, co robi prezydent. Bierut wzi go do pokoju,
posadzi, dugo tumaczy i mj wychowanek nastpnego dnia dosta dwj. Innym
razem zrobi nam lepszy kawa. Szlimy do Bieruta na obiad i zabralimy go z sob.
Posadzono go gdzie przy kocu stou. Weszli kelnerzy, nakadaj jedzenie. Cisza, bo
przecie przy kelnerach si nie rozmawia. I nagle w tej kompletnej ciszy jk z koca
stou: kartofli nie starczy. To Witek, ktry bardzo lubi kartofle. Bierut si umiechn:
nie bj si, synku, jak zabraknie, to jeszcze przynios.
Miy ten Bierut, prawda?
BARDZO. Przyjemny, elegancki mczyzna, szarmancki wobec kobiet. Ktrego razu
przyjechaam na przyjcie prosto z PAP-u, w zwykej letniej sukience.
Brzydkiej?
NIE, nie, to bya nawet adna suknia, ale nie na wieczr. Miaam wasn krawcow.
Minc te, ale jego krawiec przydzielony z Bezpieczestwa szy niespecjalnie.
Minc podszed do mnie, jak ty wygldasz - szepn oburzony. Bierut to usysza, wzi
mnie pod rk, przeszed ze mn ca sal mwic: macie najpikniejsz sukni ze
wszystkich.
A drugi pani ssiad z Konstancina - Radkiewicz, te taki miy? UCZCIWY, ideowy,
rzeczowy, spokojny towarzysz. Nie bylimy z nim blisko. Ja troch bardziej z
Radkiewiczow, pracowaa w kinematografii, ale z Rad-kiewiczem - nie, bo oni dalej
mieszkali. Najbliej byo nam do Bieruta, bo tylko przez ulic, wic do niego
przewanie chodzilimy.
Ochab tam bywa?
NIE pamitam. Ochab to wielki tradycjonalista, romantyk rewolucyjny. Na spacerze
lub w gociach zawsze piewa stare rewolucyjne piosenki. A Berman?
BERMAN nie piewa. Ja te nie. Przed wojn na demonstracjach mwili mi
towarzysze: ty zaczyriaj piewa dopiero wtedy, kiedy policja podjedzie, konie si
zlkn i uciekn [miech].
Bez przerwy bylicie pilnowani przez biuro ochrony rzdu, bardzo to krpujce?
PARU adiutantw byo stale rzeczywicie, ale do ochrony czowiek si przyzwyczaja i
w kocu przestaje j zauwaa.
Ale na dziewczynki, taki Bierut na przykad, ju nie mg wyskoczy.
A PO co mia wyskakiwa? Jak zechcia, to przecie by mu przywieli, albo sama by
przyjechaa. Bierut jednak na takie rzeczy z pewnoci nie mia ani czasu, ani ochoty.
By bardzo ciko pracujcym czowiekiem, jak my wszyscy. Nie chc przecenia
swoich zasug, ale czy pani myli, e stworzenie takiej wielkiej agencji "prasowej, jak
bya PAP to prosta sprawa? Zaczynalimy w Lublinie w maym kilkuosobowym
zespole, podlegalimy wtedy jeszcze bezporednio Matuszewskiemu - ministrowi
informacji. W rok pniej przenielimy si do Warszawy, dostalimy najpierw jedno
pitro, potem drugie, wreszcie cay budynek przy ulicy Foksal. Agencja si rozrastaa,
przychodzio mnstwo ludzi.
Kogo przyjmowalicie?
WSZYSTKICH, ktrzy si nadawali, a wic umieli pisa, reprezentowali odpowiedni
Bo cjst_dsbKjdla_PoJski?
PRACA, budowanie socjalizmu i obrona przedjniperiaMstyczn^wojn. Kto j ma
wywoa?
To ja mam pani tumaczy? Wiadomo kto! Nie Zwizek Radziecki, bo gdyby Zwizek
Radziecki wystpi z wojn, nie byby pastwem socjalistycznym. Przecie
wystpowa nieraz. W1939 r. take przeciwko Polsce.
BZDURY. Wtedy wystpi w obronie ludnoci biaoruskiej i ukraiskiej, a jak co
zagarn za duo, to potem odda.
A przeciwko Afganistanowi?
AFGANISTANOWI pomaga w zwycistwie rewolucji i pomaga wcale nie sam z siebie,
tylko na yczenie legalnego rzdu afgaskiego, ktry stara si zbudowa u siebie
socjalizm.
Socjalizm? znaczy co?
WYSZY poziom ycia dla wszystkich, bezpatna nauka, ubezpieczenia spoeczne.
Jak na Zachodzie? JAK jest na Zachodzie, dobrze wiem. Bya pani?
JULIA MINCOWA,
Po wojnie nie byam, ale wiem. Ogldam w telewizji. Tam jest bardzo le. Towarw w
sklepach mnstwo, ale ludzie nie maj ich za co kupi, chodz godni i pi pod
mostami.
A u nas?
U NAS nJJcLnie-iaejBuiedzLiest opieka jspojczna, do ktrej w razie losowego
wypadku kady moe si uda. U_nas_na dzieci si daje, na niepracuj-ce matki daje,
jeszcze le?
Na Zachodzie matki w ogle nie musz pracowa.
BRAKjracyjUa kobiet to ich jonienie. jfeedj*/ojna_sjedzialy w _domu. gniy
igajdajy_o_kie_ckach. W-Polsce Ludowej dopiero mogy zacz si wyy-wa w swojej
pracyj_zost3A^_docemone. Chodz na zebrania, rozwijaj si, rozszerzaj swoje
horyzonty i podnosi si im wiadomo. Wiedz, co to jest wojna, Stany Zjednoczone,
oglny interes.
W ldzkiej fabryce wkienniczej, w ktrej byam, jest tak: adna ze spotkanych
przeze mnie matek nie chodzi do kina, nie oglda telewizji, nie czyta ksiek. Wstaj
o trzeciej lub czwartej nad ranem, by zdy na szst; po pracy kilka godzin biegaj
po sklepach, by kupi par skarpetek, gumk do majtek, koszul czy buty dla
dziecka, nie wspominajc ju o kolejkach za misem; gotuj obiad, sprztaj, pior i
czsto, zbyt czsto id jeszcze na noc do fabryki, bo za omiogodzinn prac w huku,
smrodzie, na.stpjco dostaj dwa razy /umej, ni wynosi pani emerytura - a maj wliczajc wiadczenia, ktre przysuguj pani, a im nie - trzy razy mniej. To wyzysk. To
nie wyzysk, a cikie warunki pracy, bo niech si pani zastanowi, kto by mia je
wyzyskiwa?
Pastwo.
Nic podobnego, pastwo daje, a nie wyzyjkuje^ Renty daje, zasikijlaje, naj
Qficjalnie,Jbo_onoJest - ukryte.
BZDURY. U nas nie ma ukrytego bezrobocia, tylko jest jawna niech do pracy. Jak by
si wszyscy wzili do roboty, byoby dobrze. Alelnie-hc, nic na to nie poradz.
Zapewniono im prac, kady w Polsce moe dosta prac, to bardzo duo. Czy pani
wie, jakim upodleniem jest niemono znalezienia pracy? Pamitam sprzed wojny. W
1933 r. stay w Polsce kolejki bezrobotnych po zup wydawan w ramach zapomogi.
Do tej zupy dodawano sody, eby ona w garnku rosa i eby ludzie byli spokojniejsi.
Albo inny przykad: mielimy gosposi na przychodne z praniem, braa 15 z na
miesic, tyle co nic.
Nie moglicie dawa jej wicej? JAK to dawa? Tyle si za tak robot pacio, ona bya
szczliwa, e w
w-
222_
_223
-JULIA MINCOWA
JULIA MINCOWA.
wymylono?
NlE, dziaaa ju poprzednio, prezesem by Droniak. Mymy badali. Stru
ktur zatmdrtiejiiia_jaL-jedflestltaeh--administr3CJi pastwowej. Bralimy na
przykTSrTnTrutersrwo czy jak szko i sprawdzalimy, ile sekretarek po
trzebuje minister i wiceminister, a kiedy byo ich za duo, pytalimy, co kt
ra robi. PKE to bya bardzo poyteczna instytucja. Po 1956jrj_zlikwidowano wcielajc do_^liimtj;rj>twjiJ5nAns^^
z ..
wielEfszKod dla sprawy.
Po zlikwidowaniu PKE przesza pani na emerytur?
CZUAM si dobrze, wic usiowaam znale jak prac. Ochab proponowa mi, bym
posza do wojskowego pisma Polska Zbrojna, nie chciaam. Zambrowski mwi: dobra,
dobra, poszukamy, ale nic nie znalaz.
W biurze zatrudnienia pani nie prbowaa?
JA? Biuro zatrudnienia nie zaatwia pracy dla redaktorw naczelnych i nikt taki jak ja
tam nie pjdzie.
A robotnik musi.
MIDZY robotnikiem a redaktorem naczelnym jest taka rnica, e jak redaktor
naczelny co zepsuje, to jego bdy trzeba latami odrabia
a jak robotnik zepsuje cenn maszyn, to nie?
KIEDY robotnik zepsuje maszyn, to znaczy, e jest sabotayst i pjdzie siedzie.
Zrezygnowaam^.szukaniajHa^^-zabrataTn*-^
rosyjskiego. Przetumaczyam wspomnienia Piatnickiego i Wiery Figner. Wiera to
wspaniaa dziaaczka Narodnoj Woli, przesiedziaa 22 lata w twierJLIA MINCOWA
dy szlisselburskiej, opucia j jako pidziesicioletnia kobieta i nie potrafia ju
zrozumie wiata, ktry wszed w XX wiek.
A co robi m? Nic. Przeszed na emerytur.
Dosta j czternacie lat wczeniej, ni naley si ona zwykemu obywatelowi, pani pi lat, a Berman - dziesi lat wczeniej.
ODBYO si to zgodnie z prawem. Prawo przewidywao i przewiduje takie
udogodnienia dla dziaaczy. c-Zajsgd_so^ali^u^jiie^jest-pHeiag^wno
cwsz^slldhj^kxiwjtajl_aje_rwno wobec prawa^W prawie za jest wyranie
powiedziane, e zjSsueni dla Polski LudpwLJjnaja^e^aie_2rzy_wileje. Kiedy byy
one potwierdzone^pecjalymilegitymacjami, potem je zniesiono, ale t suszn
zasad utrzymano.
Zasueni? Przecie odchodzili, bo popenili bdy.
POPENILI bdy, ale zrobili take duo dobrego, to si powinno liczy i si liczy.
Jednostki, ktre swoim yciem udowodniy, e si zasuyy Polsce Ludowej, musz
by inaczej traktowane. Tak samo jak czowiek, ktry wicej pracuje, musi mie
lepsze warunki ycia i odpoczywania. Bierut mia will w Konstancinie i w Warszawie
i jeszcze w asku, Sopocie, a do dyspozycji w Natolinie, Juracie, Midzywodziu,
Krynicy, Karpaczu. Taniej, ale wiato go tak podliczy. A CO! mia siedzie w trzech
pokojach? Kady w zalenoci od szczebla i cicej na nim odpowiedzialnoci musi
mie zapewnione inne warunki ycia. Urawniowka moe bdzie, ale dopiero w
komunizmie, w socjalizmie za nie moe by tak, by minister handlu zarabia i y tak
samo jak sprzedawca. Przede wszystkim dlatego, e nikt wtedy nie zechciaby by
ministrerru,\y_ socjalizmie dawa si powinno nie kadejnu_rjojwjierale-wedtegzastegr" -' Ach, wic to dlatego ta lekarka, ktr spotkaam w przedpokoju,
wynajmuje stubwk w pani trzypokojowym mieszkaniu.
ONA wcale nie jest pokrzywdzona. Miaa mieszkanie w Toruniu, ale oddaa je synowi i
przeniosa si do Warszawy. Stara si o nowe i w kocu je dostanie.
Kiedy?! DziNKA [do psa], naszczekaj na pani, bo udaje "Solidarnociwk".
grudzie 1983
JAKUB BERMAN
urodzi si w 1901 r. w Warszawie w redniozamonej rodzinie mieszczaskiej (ojciec
by przedstawicielem handlowym - zgin w Treblince, hitlerowskim obozie zagady;
matka - nie pracowaa, umara przed wojn). Wszystkie dzieci (picioro) otrzymay
wysze wyksztacenie. Najstarszy brat by chirurgiem, asystentem prof. Redliskiego
(zgin wraz z on i jej rodzicami w Treblince); jedna siostra - germanistk
(doktoryzowaa si u prof. empi-ckiego, zgina w czasie wojny); druga siostra pedagogiem (II wojn wiatow przeya w Zwizku Radzieckim); Adolf psychologiem (doktorat obroni u prof. Witwickiego, przed wojn by aktywnym
dziaaczem w Poa-lej-Syjon-Lewicy i w ydowskiej placwce opiekuczej; w 1943 r.
przeszed z getta warszawskiego na stron aryjsk, dziaa w prezydium ydowskiego
Komitetu Narodowego i w AK-owskiej Radzie Pomocy ydom jako sekretarz "egpty";
po wojnie by posem do Krajowej Rady Narodowej i dziaaczem Centralnego Komitetu
ydw w Polsce; w 1950 r. wyemigrowa do Izraela, gdzie zosta czonkiem partii
Mapam, nastpnie Komunistycznej Partii Izraela oraz posem do Knesetu i czonkiem
prezydium Midzynarodowej Federacji Bojownikw Ruchu Oporu; zmar w 1978 r.).
Jakub Berman ukoczy w 1925 r. studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim, a
nastpnie by nieetatowym asystentem prof. Ludwika Krzy-wickiego na wykadach z
historii ustrojw spoecznych. Pod jego kierunkiem pisa prac doktorsk o strukturze
miast polskich na podstawie spisu z 1791 r. oraz zamieci rozpraw (w t. n-HJ
Ekonomisty w 1926 r.) o zaoeniu zwizku zawodowego lokai pt. Suba domowa w
Warszawie w kocu XVIII w. Mia szans zrobienia kariery naukowej.
226.
_227
.JAKUB HERMAN
JAKUB BERMAK.
.229
JAKUB BERMAN-
mimo wszystkich wypacze, krzywd i udrk. Nie wnikam w tej chwili w meritum
sporw ideologicznych, jakie wystpiy w Zwizku Radzieckim, bo byy one w kocu
nieuniknione. Nie wnikam nawet, kto mia racj: opozycja czy Stalin. Wtedy wydawao
mi si, e Stalin dysponowa bardziej przekonywajcymi argumentami ni Bucharin,
co wcale jednak nie znaczyo, e mogem si pogodzi z zarzutem, i Bucharin by
szpiegiem. Rozumiaem te, e mogy nawet wystpi przypadki zdrady, ale
pojedyncze, odosobnione. W twierdzenie, e wszyscy s zdrajcami, jak t rzecz wtedy
przedstawiano, nie wierzyem. Trudno mi byo rwnie pogodzi si z win liderw
KPP, ktrych znaem, a ktrzy zostali straceni. Pocieszaem si wic, e kiedy, moe
po latach dotrze si do prawdy, a krzywdy zaistniae - wyrwna.
W jaki sposb? ZREHABILITUJE si ich.
Jak pan przyj spwjeckijiaiazd na Polsk 17 wrzenia 1939 r.?
ZNALIMY oficjalny komunikat, ktry by wwczas dla nas wstrzsem. W pierwszej
chwili nie mieci si nam w gowie.
Rozumielimy jednak, e Zwizek Radziecki zawierajc pakt o nieagresji z Niemcami
w sierpniu 1939 r. po^eW~a~k~ompromi, nie z nuoscTpfzecie do Hitlera, bo oni
tego ajdaka przejrzeli na wskro, ale dlafegoTby okres pokoju z Niemcami zachowa
jak najduej, gdy Stalin dokadnie zdawaT~ sobie spraw z tego, e nie jest
przygotowany do starcia z potn machin niemieck. Znaladem si w Biaymstoku i
zostaem skromnym inspektorem pracy. Wierbowski by w inspektoracie
kierownikiem i jako stary kumpel po koleesku mnie u siebie zatrudni.
Przemawiaem, wystpowaem.
Z jakiej racji? GWNIE podczas akcji wyborczej.
Czy tej, w ktrej gosowano za przyczeniem Biaegostoku do Zwizku
Radzieckiego ?
230_
_231
_JAKUB HERMAN
JAKUB BERMAN.
234_
.235
JAKUB BERMAN_
_JAKUB BERMAN
dokadnie jego biografii, ale podobno za modu uciek z domu, szuka wasnej drogi,
buntowa si, a potem - jak to zwykle bywa na tym padole - ustatkowa si, oeni.
Dugo jednak przezywa rozmaite rozterki. Mieszka w latach trzydziestych w domu
"prawitielstwa", przey cikie lata Wielkiej Czystki. Kiedy go poznaem, by ju na
stanowisku. Bardzo odpowiedzialny, zdyscyplinowany, szalenie dokadny w
wykonywaniu swoich obowizkw, ale i okazujcy yczliwo ludziom, ktrych mu
powierzono. Zna zreszt bardzo dobrze jzyk polski. W domu Dzieryskich zawsze
przecie mwio si po polsku. On skierowa Wierbowskiego, Lewikowskie-go, mnie i
jeszcze par osb na redaktorw do radiostacji im. Kociuszki, ktrej kierownikiem
bya matka - Zofia Dzieryska.
Lato 1941 r. Polska i Zwizek Radziecki wznowity stosunki dyplomatyczne. W ukadzie
podpisanym z Sikorskim Zwizek Radziecki wyrzek si zmian terytorialnych w Polsce,
przewidzianych paktem z Hitlerem z sierpnia 1939 r., zobowiza si udzieli amnestii
wszystkim obywatelom polskim pozbawionym wolnoci oraz zgodzi si udzieli
pomocy w tworzeniu Armii Polskiej na swoim terenie. Armia ta miaa by czci
niezalenych Polskich Si Zbrojnych, wyekwipowan i zaopatrzon w ywno przez
Zwizek Radziecki korzystajcy z amerykaskiej pomocy w ramach Lend-Lease'u.
Polska ze swej strony zrzeka si reparacji i odszkodowa wojennych za zajcie
poowy kraju, osadzenie w niewoli 250 tysicy onierzy i wywiezienie 1,5 miliona
polskiej ludnoci cywilnej do rosyjskich obozw pracy przymusowej. To byt wariant
Stalina rozgrywany na arenie midzynarodowej, a jaki by w Moskwie?
NlE wiem, czy w ten sposb naley stawia spraw. Zwizek Radziecki znalaz si w
miertelnym niebezpieczestwie i Stalin szuka rnych drg wyjcia z dramatycznej
sytuacji.
Po pierwsze: kominternowska szkoa przygotowujca kadr przyszej partii
komunistycznej w Polsce, kiedy powstaa?
NA wiosn 1941 r., a wic jeszcze przed wybuchem wojny sowiecko-nie-mieckiej.
cignito do niej niektrych dziaaczy przewidujc dalszy bieg wydarze. By w niej
midzy innymi Anastazy Kowalczyk, Marian- Nowotko i Pawe Finder - czonkowie
Pierwszej Grupy Inicjatywnej, ktrych zadaniem miao by zaoenie Polskiej Partii
Robotniczej. Przebywali oni w Puszkino pod Moskw, w szkole, w ktrej do kierowania
polsk sekcj pretendowali Nowotko i Moojec.
Po drugie: co z Berlingiem?
WRD przedwojennych polskich-oficerw przeprowadzono ankiet, w ktrej mieli si
oni wypowiedzie: kto chce wraca do kraju, czyli pod Hitlera, kto zosta w Zwizku
Radzieckim i dalej prowadzi walk, a kto chce jecha do krajw neutralnych.
Kilkunastu chciao zosta w ZSRR, wrd nich by Berling. Oni stanowili potem jdro
grupy wojskowej.
Po trzecie: Wanda Wasilewska.
WANDA bya ju wtedy czonkiem Rady Najwyszej ZSRR i czonkiem WKP(b), jedyn
wrd Polakw, ktra posiadaa telefon "wiertuszk", najbardziej zastrzeony i tajny
aparat w Zwizku Radzieckim, midzy innymi do Stalina, co wiadczyo o jej pozycji.
W Wandzie zrodzio si poczucie misji, to wielka rzecz, wyrose na fali eksponowania
jej osoby. Bardzo dobrze si z tym czua, cho niewtpliwie czasami musiaa jej ciy
odpowiedzialno, jak wzia na siebie. Niewygodny by dla niej z pewnoci fakt, e
ona - dawny czonek PPS - jakby zastpowaa KPP-owcw, ktrzy z wieku i urzdu byli
predystynowani na wane pozycje. Nie mielimy do niej o to nie tylko alu, ale
waciwie cieszylimy si, e ona toruje u Stalina drog do reaktywowania polskiej
partii komunistycznej, reaktywowanie ktrej byo przecie najwitszym celem
naszych zabiegw. Stalin bardzo wysoko ceni Wand, take uznawa jej twrczo
literack. Stalinowi - pani rozumie - imponowao, e crka przedwojennego polskiego
ministra - Leona Wasilewskiego, pisarka jest komunistk. Zreszt rzeczywicie bya
ona wtedy na duym wzlocie intelektualnym i psychicznym, cho miaa, jak kady
czowiek, swoje narowy z rnymi animozjami. Nieuniknione rzeczy w takiej sytuacji.
Nie one jednak w niej groway. Growao poczucie, e potrafi przekona, trafi,
przeforsowa suszne sprawy.
Stalin j lubi? Jeli w ogle lubi kogokolwiek?
[UMIECH] Crk swoj chyba lubi, a czy Wand? Trudno powiedzie. Ta zayo,
jaka si midzy nimi wytworzya, wymagaa od Wandy duo cywilnej odwagi i ona j
miaa. Wiksz moe ni KPP-owcy, gdy Wanda nie bya przyzwyczajona do
ultradyscypliny tkwicej gboko w polskich komunistach, ktra ograniczaa niekiedy
swobod ich wypowiedzi. Pozytywny stosunek Stalina do Wandy wypywa jednak moim zdaniem - z jego poczucia realizmu. Stalin by bardzo wyrachowany w swoich
posuniciach i ceni ludzi, ktrzy byli mu potrzebni i przydatni.
Z kim si kontaktowaa?
Z CHRUSZCZOWEM - pierwszym sekretarzem Ukrainy, u Chruszczowa musiaa
spotyka generaa Sierowa, zastpc Berii, ktry urzdowa w Kijowie oraz z gen.
Gieorgijem Siergiejewiczem ukowem z NKWD (nie myli z gen. Gieorgijem
ukowem, marszakiem Zwizku Radzieckiego), pod ktrego olbrzymim wpywem
pozostawaa przez dugi czas.
238_
_239
.JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAK.
A pan?
Z MANUILSKIM, ktry by czonkiem egzekutywy Kominternu. Czsto do mnie dzwoni,
kiedy chcia si czego dowiedzie lub wyjani. Miaem z nim raz mieszne
zdarzenie. Mieszkaem z rodzin w hotelu "Lux" na pitym pitrze w niewielkim
pokoiku szoferskim, a telefon by na korytarzu. Ktrego dnia zadzwoni. Dzwoni,
dzwoni, nikt nie podnosi suchawki, bo przecie nie bd biega do kadego telefonu,
ktry zadzwoni na korytarzu. Wreszcie po dugim czasie zniecierpliwiem si i
podszedem. Manuilski by wcieky. Wanie otrzyma list z Afryki od Grzdziskiego,
ktry szuka jakiego kontaktu z wadzami radzieckimi i natychmiast chcia wiedzie,
kto to jest Grzdziski. Musiaem go owieca.
Co za list?
MANUILSKI przecie mi jego treci nie ujawni, pyta o Grzdziskiego. Dlaczego
pana?
KOGO musia, a do mnie i moich opinii mia wida zaufanie. Dziki temu dosta*em
lenszy pokj, ju z telefonem.
Mieszkaem w nim jednak niedugo, bo 18 wrzenia nastpia ewakuacja Moskwy. Do
Ufy przenis si Komintern, radiostacja oraz szkoa kominter-nowska z Puszkino.
Szko umieszcza si w Kusznarenkowie, 80 kilometrw od Ufy, w starym dworze.
Zostaj jej wykadowc, a waciwie kierownikiem polskiego kursu, przygotowujcego
do zrzutu do Polski drug grup przyszych dziaaczy PPR-u. Pierwsza bya ju
przygotowana.
To awans, czym podyktowany?
GODEM ludzi, a ja miaem wysze wyksztacenie i byem moe bardziej od innych
otrzaskany i obkuty w problemach marksizmu-leninizmu oraz zagadnieniach ruchu
robotniczego. Moja nominacja nastpia te prawdopodobnie nie bez udziau Nowotki.
A zaufanie do Nowotki, skd? Czy tylko std, e jak pisze J. S. Ludwiska we
wspomnieniach ["Drogi i ludzie"], by sprawdzonym komunist, ale nie "skaonym"
naleeniem do kierownictwa KPP?
NIE wiem. W stosunku do starych komunistw prawdopodobnie mogy odgrywa
pewn jeszcze rol dawne kompleksy i obawy, cho one waciwie ju wygasay i
stopniowo zaczto si przekonywa do Lampego i wykorzystywa go w partyjnej
robocie. Nowotko jednak w tym czasie by bezspornie najwaniejsz osob w Grupie
ratora. Nie wierz, by Moojee czy Nowotko byli agentami gestapo. Rozwizania wic
szukabym w cechach charakteru Moojca. Moga tkwi w nim jaka chorobliwa
zazdro czy dza wadzy. Moojee przecie by wybitnym dziaaczem,
dbrowszczakiem, potem przez pewien czas kierowa we Francji grup inicjatywn
partii, ktra zacza nawet wydawa swj biuletyn, odgrywa wic tam do znaczn
rol. Moe - kiedy odwoano go do Zwizku Radzieckiego - by zaskoczony, i nie jego
typuj na lidera polskiej partii, ale wanie Nowotk. Moe ta dziaalno we Francji
podbechtaa mu ambicje, z ktrych nie umia potem zrezygnowa. Do tego mogy
doj jeszcze jakie sympatie i antypatie, czy rozbienoci, trudno je ustali, jeli nie
byo si blisko tych spraw. Zaostrzenie sporu midzy Moojcem a Nowotk nawietla
troch Spychalski w swych wspomnieniach. Napisa on, e Moojee da, by
czonkowie partii skadali przysig na wierno Gwardii Ludowej, czyli dy do tego,
by dowdztwo wojskowe byo centralnym orodkiem decydujcym o losach kraju.
Nowotko si temu sprzeciwia. Moojee jednak chcia go postawi w sytuacji
przymusowej. Pojecha do Francji, gdzie mia wielu zwolennikw i dobre kontakty.
cign stamtd niektrych wiernych sobie dbrowszczakw, midzy innymi
Korczyskiego i brata Zygmunta, co byo nawet poyteczne, bo oni mieli ju
dowiadczenie wojskowe, ale z pewnoci przy tym napiciu, jakie istniao w
kierownictwie, nie wywoao to entuzjazmu u zwolennikw Nowotki i Findera.
Wionie, a nie rozwaa pan ewentualnoci, e wysanie ich do Polski razem,
skconych, byo albo kompromisem midzy dwoma radzieckimi orodkami
dyspozycyjnymi: wojskiem i NKWD, albo podyktowane chci przeniesienia ich walki
do Polski?
NIE wiem, bo s to rzeczy nie do ustalenia. Po co wic stawia hipotezy, ktre s
wprawdzie efektowne, ale niewiele si za nimi kryje. Sprawy podziaw czy sporw
nigdy nie rozstrzygay si publicznie i byy wrcz ukrywane. Na zewntrz obowizywa
schemat: jednomylne Biuro Polityczne, a nad nim Stalin, ktry by "ober" jednoczenie arbiter i decydent. Faktem jest jednak, e i wtedy dziwiem si, i
wysya si do Polski Nowotk i Moojca razem, czemu daem wyraz rozmawiajc z
Nowotk. Moim zdaniem, kopot z Pierwsz Grup Inicjatywn polega na
nierozstrzygniciu problemu, jakie siy bd wprowadzay w Polsce ad i porzdek:
wojskowi czy par-tyjnicy, wic cigle to samo. Rozstrzygnicie tego narzucao bowiem
inny sposb postpowania czy zakres kompetencji.
Po zabjstwie Nowotki Bolesaw Moojee od razu zdeklarowa si,jako pierwszy
sekretarz partii de facto, nie de iure, bo adnej uchway o wyborze nie byo. Wtedy na krtki czas - doszlusowa do niego Olek Kowalski, ktry by ju w kraju i bardzo mu
koncepcje Moojca odpowiaday jeszcze w Zwizku Radzieckim. Gomuka mia go
podobno bardzo mocno przekonywa, eby nie zawraca sobie gowy, bo popieranie
Moojca nie ma sensu.
Niedugo potem sam si przekona. Wedug posiadanych relacji, wina Moojca zostaa
udowodniona. Gomuka zoy do obszerne wyjanienie, w ktrym opisa przebieg
ledztwa i wszystkie perypetie z nim zwizane.
Obok enigmatycznych owiadcze Jwiaka jest to jedyny dokument.
ALE miarodajny, czego nie mona powiedzie o relacji Jwiaka, ktra jest zagadkowo
mtna. Gomuk zreszt zawsze uwaaem za uczciwego czowieka i nie mia on
powodu kama. Napisa, e Zygmunt Moojee, ktry by szefem informacji wojskowej,
otrzyma od Bolesawa rozkaz rozstrzelania czowieka, z ktrym spotka si Bolesaw.
Zygmunt nie zna Nowotki - co zostao sprawdzone - i rozkaz wykona. Zreszt, jak
zaczto go przesuchiwa, tego zabjstwa w ogle si nie wypiera. Zapad na niego
wyrok mierci - wykonany. Potem zastrzelono Bolesawa.
Bolesawa Moojca zabi - po uprzedniej odmowie Bolesawa Kowalskiego - Janek
Krasicki, Zygmunta Moojca - Antoni Grabowski.
TA sprawa bya najstraszniejszym wydarzeniem, jakie kiedykolwiek spotkao polsk
parti komunistyczn. Dawne, bardzo zacite walki frakcyjne, w ktrych ludzie skakali
sobie do oczu, nigdy nie koczyy si takimi rozwizaniami. Ten sposb rozstrzygania
sporw nie mieci si nam po prostu w gowie, std powstay rne hipotezy, nie
oparte w gruncie rzeczy na adnych stwierdzonych faktach, e Moojee jakoby mia
si zasania jakimi instrukcjami czy penomocnictwami, czort wie czyimi.
Bolesaw Bierut na III plenum KC PZPR w 1949 r. powiedzia: "Faktem jest, e pierwszy
sekretarz PPR tow. Nowotko zamordowany zostat przez prowokatora, nasanego do
Partii przez dwjk". Nie wymieni jego nazwiska i tak Maojec normaln kolej
rzeczy zosta z historii partii - wykrelony.
BYO to plenum, na ktrym w ogle nie zabieraem gosu. Nie odpowiadaa mi jego
atmosfera, jak rwnie i powysze twierdzenie.
W Ufie spotyka si pan z Dymitrowem. Jaki by? Wedug Dilasa: "Za kadym razem
uderza mnie w nim wygld chorego czowieka. Oddech mia astmatyczny, cer
chorobliwie czerwon i blad, wok uszu zasche plamy, jak z egzemy, wosy tak
rzadkie, e odsaniay jego wysch t czaszk. Lecz myli jego byty szybkie i
wiee, w cakowitej sprzecznoci z powolnymi zmczonymi ruchami. Ten
przedwczenie postarzay, niemal zamany czowiek wci tryska potn wiadom
energi i krzep. Jego rysy te o tym wiadczyy, zwaszcza bystry wyraz
wyupiastych siwych oczu i drapiene wysunicie nosa i szczki. Wprawdzie nis
ujawnia kadej swej myli, mimo to rozmawia szczerze i pewnie".
244_
.JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAN_
.245
Spr, ktry zaistnia naprawd, powsta na gruncie tez numer jeden i numer dwa,
krelcych ksztat przyszej Polski. Pierwsze - opracowane przez mjr. Jakuba Prawina,
starego KPP-owca, ale sugerowane przez Sokorskiego, natchnionego (przypuszczam,
bo Wodek jak go znaem, sam by tego nie wymyli) przez generaa Szczerbakowa proponoway ustrj "zorganizowanej demokracji", co wywoao duo sprzeciww i
dyskusji wrd aktywistw I Dywizji i ZPP. Dopatrzono si w nich recydywy cigot
legionowych z czasw Pisudskiego. Zapowiaday one bowiem decydujcy wpyw
wojska na dalsze losy kraju i nie wspominay nawet o PPR ani o innych partiach.
Wojsko wic, a nie partia, miao by czynnikiem decydujcym w przyszej Polsce,
miao rzdzi, co nie mogo nam odpowiada. Nie po to przecie powstao w kraju PPR
i pniej Centralne Biuro Komunistw w Moskwie, eby znale si na marginesie.
Wywizaa si dyskusja. Na tym gruncie powstay tezy numer dwa, opracowane przez
Hilarego Minca i Romana Zambrowskiego, w ktrych partii i ideologii przyznawano
decydujc rol w ksztatowaniu przysz250_
.251
.JAKUB BERMAN
JAKUB BERMANL
wicej w tej sprawie nie wykryto, a trudno manipulowa hipotezami, na ktre nie ma
poparcia dowodowego. Nie znaleziono te adnej osoby, ktra byaby zainteresowana
w ich zasypaniu. Doszlimy wic do wniosku, e musia nastpi nieszczliwy zbieg
okolicznoci.
Mao wic wiedzielimy o tym, co dzieje si w kraju, a szybko zmieniajca si sytuacja
midzynarodowa wymagaa dokonania pewnych posuni. Dojrzaa myl utworzenia
reprezentacji w postaci Polskiego Komitetu Narodowego. ZPP bowiem zajmowa si
uchodcami, opiek spoeczn i owiat, a my chcielimy rozszerzy baz
oddziaywania i wobec szybkiego postpu dziaa wojennych przygotowa grunt do
powstania polskiego rzdu.
Przecie ju byt, w Londynie, uznany przez nard.
ALE nie przez Zwizek Radziecki i Stalin na taki rzd nigdy by si nie zgodzi. Rzd
polski musia by wolny od wrogoci do Sowietw.
A w czym to przejawiaa si jego wrogo? W niezgodzie na zabranie nam poowy
kraju? w niezgodzie na mordowanie i wywoenie na Sybir naszych obywateli?
BZDURY pani mwi. A kto po I wojnie wiatowej zagrozi modemu pastwu
radzieckiemu? Pan Pisudski! Lenin proponowa Polsce bardzo korzystne, daleko na
wschd posunite granice, ale Pisudskiego one, naturalnie, nie satysfakcjonoway, bo
chcia stworzy federacj podporzdkowujc sobie Ukrain i pastwa batyckie.
Poszed na Kijw, po co, cui bono!
A po co Lenin na Warszaw?
Bo w tym momencie nie chodzio ju o Polsk. Polsk traktowao si jako pomost do
Niemiec, a w Niemczech - sercu Europy - utrzymywaa si sytuacja rewolucyjna i
zaczy rosn nadzieje na zwycistwo rewolucji w Niemczech. Te przewidywania nie
sprawdztty si, niestety. Nastpia klska pod Warszaw, ktra przekrelia nadziej
na wybuch rewolucji europejskiej. Po II wojnie wiatowej Stalin musia wic mie
gwarancje, e kraj, ktry bdzie z nim graniczy, bo Polski nie da si wymaza z
mapy Europy, bdzie pastwem zaprzyjanionym ze Zwizkiem Radzieckim.
A t przy ja chcia sobie zapewni mordujc naszych oficerw, tak? ZE swoimi te
poczyna sobie, jak mu si podobao i liczba sowieckich ofiar rwnie bya niemaa.
Pod koniec 1943 r. kim pan ju byt?
SEKRETARZEM wydziau krajowego ZPP i sekretarzem komisji organizacyjnej
tworzcego si Polskiego Komitetu Narodowego.
A wic na stanowiskach nie pierwszoplanowych, reprezentacyjnych, ale
najwaniejszych, bo operacyjnych. Dlaczego wybrano pana?
MOIM zdaniem Stalin kierowa si przy wyborach dwoma kryteriami. Pierwszy by
stosunek do Zwizku Radzieckiego i do ideologii komunistycznej. Stalin by raczej
przekonany, e jestem przywizany do ZSRR i ideologii. Drugie wynikao z oceny
czowieka, czy potrafi co zrobi, nie bdzie pustym miejscem, ma jak sugestywn
si oddziaywania na innych. O mnie
252_
_JAKUB BERMAN
_253
JAKUB BERMAM.
uksztatowa prawdopodobnie takie wyobraenie, gdy byem jeszcze w Kusznarenkowie. Wygaszaem tam referaty polityczne, ktre z pewnoci w tej czy innej
formie wdroway do Moskwy i docieray do Stalina.
Cay czas pozostawaem w kontakcie z Manuilskim, wtedy odpowiedzialnym w KC
WKP(b) za sprawy zagraniczne. Kiedy wic w naszym rodowisku powstaa myl
utworzenia Polskiego Komitetu Narodowego, pojechaem razem z Manuilskim do
Dymitrowa. Dymitrow przeby wanie zapalenie puc i mieszka pod Moskw. Po raz
NlE wiem, w kadym razie ja z Bierutem bylimy zawsze. Kilka razy przyjci zostali
rwnie PPS-owcy, chyba nawet oddzielnie, staa wtedy sprawa utworzenia
jednolitego frontu i poczenia ich z PPR-em, Stalinowi za bardzo zaleao, by ich
pozyska, zdoby dla tej koncepcji. Przyjcia byy jednym z chwytw, ktre stosowa.
Jakie jeszcze?
POTRAFI by czowiekiem penym uroku, a kiedy liczy, e kto bdzie z nim
wsppracowa, wykazywa w stosunku do niego duo serdecznoci, a nawet
troskliwoci. Kiedy wracalimy na przykad z urlopu na Krymie, zawsze bardzo
szczegowo wypytywa, jak byo, czy rodzinie si podobao, czy dobrze
wypoczlimy, Gomuk take wypytywa. Drobne, ludzkie rzeczy, ktre czowieka
zawsze niezwykle ujmuj i do siebie zbliaj.
Kolacje zaczynay si o dziesitej wieczorem?
PNYM wieczorem i trway do rana. Wspaniae jedzenie i duo dobrych trunkw.
Pamitam piecze z niedwiedzia, znakomit. Przy Stalinie siedzia zawsze Bierut, ja
dalej za Bierutem. Stalin wznosi toasty, najpierw za "towarzysza Bieruta", troch
serdeczniejszy, potem za "towarzysza Bermana", oba jednak w gruncie rzeczy
zwize i w zasadzie formalne. Potem nastawia pyty, przewanie z gruzisk
muzyk, strasznie j kocha. Raz, chyba to byo ju w 1948 r. taczyem z Mootowem
[miech].
Chyba z Mototowow?
NlE, Mootowowej nie byo, siedziaa w agrze. Taczyem z Mootowem, chyba walca,
co bardzo prostego, bo ja przecie nie mam pojcia o tacu, wic ruszaem tylko
nogami do rytmu.
Jako kobieta?
TAK, prowadzi Mootow, ja bym nie potrafi. On zreszt zupenie niele taczy,
prbowaem dotrzyma mu kroku. Byo to jednak z mojej strony bazestwo, nie
taniec.
A Stalin, z kim taczyl?
NlE, Stalin nie taczy. Stalin krci patefon, traktujc to jako swj obywatelski
obowizek. Nigdy od niego nie odstpowa. Nastawia pyty i patrzy.
Na was? TAK. Patrzy, jak taczymy.
To wesoo? WESOO z wewntrznym napiciem.
Nie bawi si pan, naprawd?
STALIN si bawi naprawd. Dla nas za te tace byy dobr okazj, by po cichu
powiedzie sobie rzeczy, ktrych nie mona byo powiedzie gono. Mootow
ostrzega mnie wtedy przed penetracj rozmaitych wrogich organizacji.
Straszy?
NlE, to si nazywao, e ostrzega, po koleesku. Skorzysta z sytuacji, a moe i sam
j zaaranowa, bo to on poprosi mnie przecie do walca, by rzuci mimochodem
par sw, ktre jego zdaniem powinny mi si przyda. Przyjem do wiadomoci i nic
mu na to nie odpowiedziaem.
Kobiety jakie byy?
ADNYCH. W otoczeniu Stalina nie spotykao si kobiet. Te sprawy zaatwiano
niesychanie dyskretnie i nie wychodziy one poza krg najbliszych. Stalin troskliwie
dba, by na jego temat nie byo adnych plotek, plotki s zawsze bardzo grone, jak
si bierze takiego pana na jzyki. Stalin to rozumia i chcia si w kadym calu
pokaza jako ten nieskazitelny.
Usugiwali onierze?
PODCZAS moich wizyt kelnerki, zwyczajnie ubrane. Ktrego razu jedna, dosy
wysoka dziewczyna, podajc herbat zatrzymaa si przy nas rozstawiajc naczynia,
siedzielimy w trzy osoby i nagle Stalin wybuchn: czto ona podsusziwajet, co ona
podsuchuje. Przeyem wstrzs, bo nagle dostrzegem Stalina w innym wymiarze.
Kelnerka, a wic czowiek, ktry zosta tysic razy sprawdzony przed dopuszczeniem
do bezporedniego kontaktu, pewny pod kadym wzgldem, wywoa w nim taki
wybuch nieufnoci. Pomylaem, e to chyba pogranicze patologii albo ppatologii.
Dobrze go te charakteryzuje inna scena, jaka miaa miejsce pod koniec lat
czterdziestych. Byem z Bierutem w Moskwie i w przerwie narady, korzystajc z okazji
powiedziaem mu, e chcielibymy wyda album powicony dziaaczom KPP-owskim,
a w nim zamieci nazwiska Kostrzewy i Warskie-go. Stalin projekt nasz zaakceptowa
i nagle zacz mwi o Kostrzewie, w samych superlatywach, e taka mdra, oddana
partii, dobra komunistka. Suchaem zaskoczony, Bierut te. Nie potrafiem powiza
tych sw z jej mierci sprzed dziesiciu lat.
Dobry moment, by zapyta. GUPICH pyta, prosz pani [umiech], si nie zadaje.
Rozumiem, wia 24 grudnia 1943 r. w wigili Boego Narodzenia, co podawano?
Piecze z niedwiedzia czy karpia?
NlE pamitam. Przyjcie to zreszt zostao szeroko opisane przez wielu jego
uczestnikw. Nastpnego dnia rozpoczo si kilkudniowe posiedzenie Polskiego
Korni-
256_
_257
_JAKUB BERMAN
tetu Narodowego. Przewodniczc bya Wanda Wasilewska, zastpc _ Andrzej Witos,
wanie wycignity przez Wand z obozu, troch przypadkowo, gdy Wanda bya
przekonana, e w radzieckim obozie przebywa Wincenty Witos, jego brat.
Posiedzenie komitetu przecigao si. Byo nad czym dyskutowa. Nie wiedzielimy
przede wszystkim, jak si ustosunkowa do nowego kierownictwa PPR-u, ktrego
bliej nie znalimy.
Zgino bowiem dwch zaufanych komunistw i Gomuka zosta pierwszym
sekretarzem?
ZOSTA, bo by najwybitniejszym w tym czasie dziaaczem, sekretarzem PPR-u w
Warszawie, a Bieruta jeszcze Janek Krasicki nie sprowadzi z Miska Biaoruskiego. W
pniejszym okresie podjto prby oczerniania Go-muki, wysuwajc pod jego
adresem rozmaite insynuacje, zwizane ze mierci Fornalskiej i Findera. Mogy one
rodzi si tylko w chorobliwej wyobrani. Mija, zdaje si, mia zamroczenie tego typu,
ale mymy je odrzucili jako bezsensowne.
W toku obrad PKN-u wypyna te sprawa obsady resortw w przyszym rzdzie
NlE bylimy przecie parti ani adn organizacj, a jak sama nazwa wskazuje biurem, powoanym do koordynowania pracy politycznej na terenie Zwizku
Radzieckiego. Kto przecie musia sprawowa kontrol nad wojskiem, ktre palio si
do rzdzenia w przyszej Polsce i Zwizkiem Patriotw Polskich. Na nas rwnie spad
ciar poredniczenia midzy KC WKP(b) i PPR-em, w miar za rozwoju sytuacji
stalimy si te organem
258_
_259
_JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAH.
pozwalay nam one wnikn w ich problemy, ani im zrozumie naszych intencji.
Domagalimy si przyjazdu delegacji Krajowej Rady Narodowej. Przyjechaa w maju
1944 r.: Osbka, Spychalski, Sidor i Haneman. Potem doczyli do nich Rola-ymierski i Jan Czechowski.
Delegacja zatrzymaa si w podmoskiewskiej willi Wasilewskiej w Barwi-sze.
Pojechaem tam i wtedy odnowiem przedwojenn znajomo ze Spy262.
_263
.JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAN-
opniay decyzje, znowu odczulimy w tym palce gen. ukowa. I dopiero delegacji
KRN-u, jak przycisna, udao si zaatwi wysyk broni do Szponowa, koo Rwnego,
gdzie mieci si Polski Sztab Partyzancki, dziaajcy pod dowdztwem Olka
Zawadzkiego.
Dokonalimy te rozszerzenia skadu Centralnego Biura Komunistw, wczajc Minca
i Spychalskiego. Bya ju wic nas nie pitka, a sidemka. Nie zrobilimy tego,
naturalnie, sami, bo sami nie bylimy uprawnieni, ale wystpilimy do sekretariatu
WKP(b) z wnioskiem o rozszerzenie naszego skadu o jednego czowieka z kraju i
drugiego ze Zwizku Radzieckiego -wybitnego ekonomist, ktry bardzo wan rol
odegra w redagowaniu tekstu Manifestu PKWN-u, zwaszcza w jego czci rolnej, bo
gdy wywizaa si dyskusja, radzieccy towarzysze nie bardzo orientowali si w
strukturze rolnej w Polsce i Minc dugo musia wyjania Stalinowi, Manuilskiemu i
innym, jak si ona przedstawia.
To tre Manifestu Lipcowego uzgadniana bya a ze Stalinem? NATURALNIE, Stalin
bardzo by zainteresowany rozwojem sytuacji w Polsce. Chodzio zreszt nie tyle o
uzgodnienie z nim jego treci, ale o wyjanienie im naszego stanowiska, ktre nie
pokrywao si z ich dowiadczeniami. Oni operowali wspomnieniami swojej modoci i
wasny program reformy rolnej uwaali za najlepszy wzr, godny naladowania.
Naciskali wic, eby ziemi obdzieli rwnie redniakw, co w Polsce byo nie do
zrealizowania, bo nie starczyoby ziemi. Oni jednak obstawali przy swojej koncepcji,
pamitajc, e u nich ziemi kuackiej byo duo i e dysponowali wielkimi obszarami.
Minc w wietny sposb potrafi z nimi polemizowa, przedstawiajc kontrargumenty.
Wyliczy, ile jest hektarw w obrbie dawnej Polski (ziem zachodnich jeszcze wtedy
nie wcza, bo nie mg ich traktowa jako fakt dokonany) i ilu jest potrzebujcych. Z
tych proporcji jasno wynikao, e dla redniakw zabraknie, ale oni dalej upierali si
przy swoim, wychodzc z doktrynerskich czy doktrynalnych przesanek. Dugo
gowilimy si, jak rozwiza t amigwk, starajc si zyska na czasie. Wtedy oni
nam tumaczyli, e niezrobienie w por reformy rolnej okae si pniej cikim
bdem, bdzie godzi w pastwowe interesy i jeeli si z ni spnicie - mwili grubo i drogo za to zapacicie.
Mieli, naturalnie, racj i radzili nam dobrze, powodowani trosk o nas. W kocu
znalelimy rozwizanie. Do ustawy wczylimy punkt, e reform roln objci bd
take redniacy, ale wielodzietni, co miao i t dodatkow korzy, e rnicowao
redniakw.
Przecie gosilicie, e Polska bdzie samodzielna. A CO to ma wsplnego z
samodzielnoci! Uzgadnianie Manifestu czy zasad
264.
_JAKUB BERMAN
_265
JAKUB BERMAN_
reformy rolnej to jedna sprawa, a samodzielno to druga. Zreszt oni tylko nam
radzili i robili to w trosce o nas, chcc bymy przeprowadzili w Polsce rewolucj w
ksztacie takim, jaki znali, a wic wedug nich najlepsz, bo zwycisk. Nie mogli
przecie wyskoczy z wasnej skry. Jestem o tym gboko przekonany i chciabym, by
pani rwnie wnikna w ich mentalno. Wiem, e to nieatwe, bo wszyscy jestemy
wychowani w pewnych pojciach prawa midzynarodowego, ktre w duym ju
wprawdzie stopniu ulegy dewaluacji, ale dalej nie jest nam obojtne, czy jego
amanie odbywa si w rkawiczkach, czy nie. Oni go zreszt nie mieli zamiaru ama.
Oni chcieli nam pomaga, radzi, a nie ingerowa w wewntrzne sprawy. Polska miaa
by przecie samodzielna i chcielimy tego nie tylko my, ale take Stalin. Jeszcze w
maju 1943 r. odpowiadajc na pytania dziennikarzy New York Times'a, czy yczy
Wiedzielimy te, e dziki temu staje oto przed Polsk historyczna szansa dokonania
gruntownych przeobrae w jej ksztacie i strukturze. Na jakich warunkach j
otrzymalicie?
NlE rozumiem.
Wic konkretnie: dlaczego Bierut, kiedy przyszed do niego w Moskwie Mikotajczyk
sidmego sierpnia 1944 r. i poprosi o pomoc dla gincej Warszawy, nic na to mu nie
odpowiedzia?
A CO mia odpowiedzie? Staa wtedy sprawa wyboru celw, czy czyni nadludzkie
wysiki, ciga rozproszone wojska i ratowa Warszaw, czy pokrzyowa plany
Churchilla, ktry chcia wtargn na Bakany i oderwa dla siebie poow Europy.
Zawiy splot. Gomuka zachowywa si jak lepy. My bylimy bardziej otrzaskani i
wiedzielimy jak rozmawia, ale nasze naciski o pomoc dla Warszawy nic nie
znaczyy. Gdybymy stanli na gowie, niewiele bymy zrobili.
266_
_267
JAKUB BERMAN_
.JAKUB HERMAN
Problem w tym - widzi pan - e wycie nawet nie prbowali. Z CZEGO to pani
wnioskuje?
Bo tragedia Powstania bya dla Zwizku Radzieckiego, a wic i dla was podwjnie
korzystna: rkami niemieckimi osabialicie Armi Krajow, a wic potencjaln
opozycj komunistycznej partii oraz zdobywalicie szalenie nony argument
propagandowy w walce z polskim rzdem, ktry Powstanie wywoa, a wic
bezporednio przyczyni si do mierci 100 tysicy ludzi i zagady miasta.
W ADNEJ mierze nie przyczynilimy si do wywoania powstania i o jego wybuchu
nawet nie zostalimy uprzedzeni. Jednak zdawalimy sobie, naturalnie, spraw z
konsekwencji wejcia w sojusz z tak potnym czynnikiem, jakim by Zwizek
Radziecki, i liczylimy si z faktem, e jego przewaga nad nami bdzie wielka. Co do
tego nie mielimy wtpliwoci. Wiedzielimy jednak, e w tej chwili - w 1944, 1945 r.
musimy wygra wojn i pomoc Stalina w ustalaniu granic bdzie dominujca. Jego
dynamik chcielimy wic wykorzysta w peni dla dobra kraju.
Wilno i Lww ju oddalicie? No tak, na inne, ni Stalin proponowa, granice
wschodnie nie byo szans.
Bya na Lww. James F. By mes [dyrektor mobilizacji wojennej Stanw Zjednoczonych]
13 lutego 1945 r., a wic w dwa dni po zakoczeniu Konferencji Jataskiej, gdzie
sprawa Lwowa nie zostaa rozstrzygnita, twierdzi: " Kwestia, kto otrzyma Lww, nie
zostaa jeszcze definitywnie zdecydowana".
To byy tylko jego i innych krtkotrwae zudzenia. Byy szans jedynie na cz
Puszczy Biaowieskiej i je wykorzystalimy.
Bo ubry, jak wmawia Stalinowi Osbka, nie s ani Polakami, ani Biaorusinami.
[MIECH] To prawdziwa anegdota. Stalina mona czasami byo wzi humorem. Czy
m jeszcze?
No wie pani, Stalin by naprawd dobrym politykiem i chodzio nam, by go przekona
do pewnych spraw. Uywalimy wic rnych argumentw. A nie sprytu?
To rzecz nieodzowna, kiedy szuka si przekonujcych argumentw, prawda? Powouje
si takie, ktre mog trafi do przekonania i pomija inne, w danym momencie
nieskuteczne. Kada przecie rozmowa to nie monologi jednej lub drugiej strony, ale
cieranie si myli, czy znajdowanie sformuowa, ktre przybli rozumowanie obu
stron i doprowadz do okrelenia wsplnej koncepcji.
i linijka Trumana.
NlE wiem, Szczecin otrzymalimy my. Stalin niesychanie zrcznie potrafi
wymanewrowa swych rozmwcw.
A nie balicie si, e w nastpnej kolejnoci was?
PRZYZNAM si, e nie przychodzio mi to do gowy. Dominujce byo, eby od
Zachodu uzyska to, na czym nam najbardziej zaleao - jak najkorzystniejsze dla
Polski granice, znaczy nowy ksztat pastwa.
W efekcie uzyskalicie, e Polska, ktra wojn wygraa, prawda? jest mniejsza od
przedwojennej o 22 procent, a Niemcy, ktre wojn przegray, o 18 procent.
To do dowolne kalkulacje, a nawet naiwne. Otrzymalimy ziemie bogatsze. To, co
zostawilimy na wschodzie, byo duo biedniejsze ni na zachodzie i duo wysiku by
nas kosztowao zbudowanie tylu fabryk, ile nam przypado. Nie jestem te pewien,
czy bymy je w cigu kilkunastu lat, pracujc nawet w pocie czoa - zbudowali.
radzieckim komendanturom wszystkie aparaty radiowe. Nasi byli tym faktem bardzo
oburzeni, bo byo ono naruszeniem naszych kompetencji i zlekcewaeniem naszych
wadz. Kiedy wic przy pierwszej okazji Minc spotka si ze Stalinem, powiedzia mu,
e takie zarzdzenie wyszo i e wyda je gen. ukw, Stalin rzek wtedy jedno sowo:
ubrat' i ukw zosta zdjty. Posali go do Nowosybirska do Urzdu Bezpieczestwa.
By to nasz rozrachunek z tym panem, ktry duo krwi nam napsu i nasze realne
zwycistwo. No, ale trzeba byo trafi na tak korzystn okazj, e Stalin si
rozgniewa i dalsze wybryki ukowa byy mu ju nie na rk. To jeden tylko z
przykadw gry, jaka si wtedy toczya, w sytuacji wcale
270_
.271
_JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAK.
uda nam si oderwa od nich ludowcw. Pozyskanie ludowcw dla naszej polityki byo
marzeniem Gomuki, ktry dla osignicia tego celu gotw by nawet sprzeda KRN.
Nawizalimy ju z nimi kontakt i rozpoczlimy rozmowy. Aresztowanie szesnastu
uderzao wic w sedno tych rokowa, krzyujc nasze plany. Wywoao bowiem, bo
wywoa musiao, ujemne echo w caym kraju oraz zahamowao wszelkie prby
doprowadzenia do jakiego pojednania z innymi partiami, zrnicowania opinii
publicznej, czy choby wyrwania poszczeglnych jednostek na pozycje bardziej w
stosunku do nas lojalne czy prosowieckie. Z tych powodw postanowilimy
zaprotestowa. We czwrk (Bierut, Minc, Gomuka i ja) zredagowalimy szyfrwk do
Moskwy, ktr ja tumaczyem, bo najlepiej znaem rosyjski. Napisaem, e
zatrzymanie szesnastu utrudnia nam dalsz prac w kierunku rozszerzenia bazy
naszych zwolennikw, pn:ez co moe nam wyrzdzi ogromn szkod. Pisaem,
naturalnie, bardzo ostronie, owijajc w bawen. A to dlaczego?
NlE miaem przecie informacji co do charakteru stawianych im zarzutw.
Czy jakiekolwiek mogy by podstaw, by polscy obywatele za ewentualne
przestpstwa popenione w Polsce stawali przed sdem sowieckim? TEORETYCZNIE
ma pani racj, ale operuje pani pojciami z czasw pokoju, kiedy panuje ju ad i
porzdek, a podzia kompetencji jest ustalony. My musielimy jednak - mimo caego
zaskoczenia - rozumie, e wojna si jeszcze toczy, trwaj dziaania wojenne, a na
wojnie jak na wojnie gin ludzie i nawet za pozory szpiegowstwa rozstrzeliwuje si po
obu stronach w cigu 24 godzin, bez gadania.
Nie. Armie brytyjska i amerykaska, cho te prowadziy wojn, nie aresztoway i nie
zabijay w wyzwolonych przez siebie krajach bohaterw ruchu oporu.
NIE wyrazilimy na to zgody i oni wywozili bez porozumienia z nami. Widocznie mieli
swoje decyzje, swj plan i nie bardzo uwzgldniali nasze dezyderaty. Na nasz
szyfrwk te nie odpowiedzieli.
Problem jednak - widzi pan - w tym, e Bierut, kiedy Mikoajczyk w lipcu 1945 r. w
Moskwie w trakcie trwania ich procesu zwrci si do niego z prob o interwencj,
powiedzia mu: To rozzocioby Stalina, a zreszt my nie potrzebujemy tych ludzi
teraz w Polsce.
NlE mam zaufania do relacji Mikoajczyka, bo jest on zainteresowany w tym, by nas
pokaza w najgorszym wietle. Nie wiem, czy Bierut tak powiedzia, a jeli nawet uy
tych sw, to z jakim zabarwieniem, z jak intonacj je wypowiedzia. Nawet sposb
akcentowania moe zmieni sens zdania. Nie byem wtedy w Moskwie, bo nie
naleaem do grupy negocjujcej skad rzdu Jednoci Narodowej, ktry tam wtedy
powstawa, cho zdziwio mnie, a nawet w pewnym sensie zabolao, e te
pertraktacje trway rwnolegle z toczcym si procesem.
To moglicie podpisujc 21 kwietnia 1945 r. traktat o przyjani, wzajemnej pomocy i
powojennej wsppracy ze Zwizkiem Radzieckim, ktry mia da "gwarancje
niepodlegoci nowej demokratycznej Polski", jak rwnie "zapewni jej si i
dobrobyt" wstawi klauzul o zwolnieniu wszystkich Polakw z sowieckich wizie i
agrw, prawda?
\V TRAKTACIE nie chodzio o nas ani o Zwizek Radziecki. Zawarty on zosta jako
kompromis antyhitlerowskiej koalicji. Ale pani, do czego waciwie zmierza?
Do tego, e przynosilicie temu narodowi kolejn klsk. Mwi pani nieprawd. My
przynosilimy jemu wyzwolenie. Tak?
WANIE tak. Nie przychodzilimy do tego kraju jako okupanci i w ogle w takiej roli
siebie nie wyobraalimy. My po wszystkich nieszczciach, jakie spady na ten kraj,
przynosilimy mu ostateczne wyzwolenie, bo to my tych Niemcw w kocu
wyrzucilimy, a to co znaczy. Ja wiem, e nie s to proste sprawy. My chcielimy ten
kraj uruchomi, natchn yciem, a wszystkie nasze nadzieje zwizane byy z nowym
modelem Polski, ktry nie mia precedensu historycznego i i by jedyn szans, jaka
si jej nadarzya w tysicletniej historii, a ktr mymy postanowili wygra w stu
procentach. I udao si. Musiao si zreszt uda, bo mielimy racj, nie jak
NATURALNIE, moe pani teraz twierdzi, e Armia Czerwona sprzyjaa komunistom tak, sprzyjaa. Moe nam te pani zarzuca, i stanowilimy mniejszo - tak,
stanowilimy. I co z tego?! Nic! Nic z tego nie wynika! Bo czego uczy nas rozwj
ludzkoci? Po pierwsze tego, e zawsze mniejszo, jaka awangarda ratowaa
wikszo, czsto wbrew tej wikszoci. Bya nie zrozumiana, opluwana, albo
przegrywaa i gina. Powiedzmy sobie szczerze: kto robi w Polsce powstania?
Przecie garstka. Wystarczy przeczyta "Roz-dziobi nas kruki, wrony". eromski
dobitnie pokaza, jak chopi odnosili si do powstacw, jaki opr im stawiali.
eromski rozumia dramat tych powstacw, ktrzy nie oczekujc pomocy ze strony
chopw szli i ginli -take za nich. Bo tak w ogle robi si histori, po prostu.
Wystarczy popatrze, jak odbywao si wyzwolenie innych krajw w Europie czy w
Azji. W Chinach te partia komunistyczna nie miaa poparcia, na pewno nie miaa.
Po drugie: z t wikszoci nigdy do koca nie jest sprawa wyjaniona, zwaszcza w
Polsce, gdzie ludzie maj cakiem inn mentalno. U nas bowiem warstwa
szlachecka bya silniejsza i liczniejsza ni w ssiednich krajach i przez setki lat
odgrywaa dominujc rol. Dopiero w XIX w. zacza nasika nowymi elementami
(co te nie odbywao si bezbolenie) i rozszerza pojcie narodu na inne warstwy
spoeczne. Wtedy nastpio uksztatowanie si narodu w formie, jak znamy.
Po trzecie: wcale nie byo nas mao. Komunici jeszcze przed 1920 r. mieli czerwone
ogniska w Polsce, a w wyborach - jak je pani dokadnie przeanalizuje - mielimy
niekiedy milion, a nawet ptora miliona gosujcych na list partii komunistycznej,
partii niejawnej, nielegalnej i sekowanej.
Dokadnie: 132 tysice w 1922 r., 900 tysicy w 1928 r. i 850 tysicy w 1930 r.
Postw za mielicie od dwch do siedemnastu.
NlE twierdz, e cay proletariat przed wojn by za parti komunistyczn, bo
proletariat by podzielony. Bya cz chadecka, cz PPS-owska, ale bya te cz
komunistyczna. Po wojnie rwnie znalaza si u nas dostateczna warstwa ludzi
popierajca przeobraenia, ktre proponowalimy i wiedzielimy, e liczba ich z
kadym miesicem bdzie rosa. Chopi ze wzgldu na reform roln, robotnicy - z
uwagi na nacjonalizacj. Niektrzy PPS-owcy take przechodzili swj
skomplikowanych proces waha i rozterek. Gdybymy ich wszystkich zsumowali,
okazaoby si, e wcale nie byo nas mao.
Doradcw radzieckich od razu sprowadzilicie? NlKOGOMY nie sprowadzali. Oni
przyjechali z wasnej inicjatywy. Wyrazilicie na nich zgod.
ALE prosz pani, nie moglimy ich nie dopuci. Moglimy po mierci Stalina i jak
pani wie, ograniczylimy wtedy ich rol. Wczeniej byo to niemoliwe. Stalin uwaa,
e oni nam pomagaj, a nie przeszkadzaj.
Rozmawialicie?
NlE moglimy. Na adn rozmow na ich temat Stalin nie zgodziby si. Uwaaby j
za zbyt draliw. Zreszt doradcy mieli nam przecie pomaga, oni nas mieli ratowa.
Ilu ich byo?
NlE chodzi o liczby, a o fakt, e byli. Mg by jeden czowiek w departamencie i to ju
wystarczyo, by mia waki wpyw na decyzje.
A odsuwa ich od informacji nie moglicie?
To robota dla dzieci, bez sensu, to si nie udaje. Oni s dosy przebiegli i sprytni,
276_
_277
_JAKUB BERMAN
publicznego. Ja do PKWN - jak pani wie - nie wszedem. Zostaem podsekretarzem
stanu do spraw zagranicznych i bliskim wsppracownikiem Osbki Morawskiego,
wic, na obsad stanowisk w Ministerstwie Bezpieczestwa wpywu adnego nie
miaem.
Czyby?
To legendy, wymylone pniej, e Berman jako pan i wadca wszystkich rozstawia,
nad wszystkim dominowa, na biurku trzyma telefon do Berii i od niego dostawa
dyrektywy lub si go radzi w kadej sprawie. Bujdy z chrzanem. Pewne sprawy do
mnie docieray - nie neguj tego, w wielu wypowiadaem si pozytywnie lub
negatywnie, zachowujc maksymaln w moim przekonaniu ostrono, ale z Beri
adnych kontaktw nie miaem, nigdzie nie telefonowaem i nawet kiedy jedziem do
Moskwy do Stalina dwa, trzy razy w roku, bardzo rzadko go spotykaem.
Dlaczego?
Bo Stalin na rozmowy czy kolacje z nami dobiera ludzi, jakich chcia i Berii widocznie
nie chcia. Z reguy by Mootow jako szef resortu spraw zagranicznych, czsto
Mikojan, z ktrym omawialimy sprawy gospodarcze, bywali te inni czonkowie Biura
Politycznego, gdy poruszany temat dotyczcy Polski wchodzi w zakres ich
kompetencji lub zainteresowa. Nigdy jednak nie zebrao si takie gremium, by
uczestniczyli w nim wszyscy czonkowie sowieckiego Biura Politycznego.
To kto uksztatowa wasz Urzd Bezpieczestwa?
NAD Ministerstwem Bezpieczestwa Publicznego do 1947 r. kontrol sprawowa
Gomuka i bardzo si nim - trzeba przyzna - od pocztku interesowa, a nawet
opiekowa, mona powiedzie. Do niego wic wszyscy chodzili skada sprawozdania.
On mg, co niekiedy czyni, jakie konkretne sprawy przekaza mi do powtrnego
rozwaenia czy sprawdzenia, ale nawet wtedy do koca interesowa si sposobem ich
zaatwienia.
Kto zatrudni Romkowskiego, wiceministra MBP?
278_
.279
_JAKUB HERMAN
JAKUB BERMAN_
RADKIEWICZ. Mog tylko pani powiedzie jedno: zdawalimy sobie spraw z tego
stanu rzeczy i usiowalimy temu przeciwdziaa. Jeszcze w Centralnym Biurze
Komunistw, przed wyjazdem do kraju szukalimy ludzi, ktrzy nie byliby raczej
obcieni tym rozdwojeniem. Mielimy gorzkie dowiadczenia z gen. ukowem, ktry
z ramienia NKWD w czasie wojny kierowa ludzi na robot do kraju i nie chcielimy
powtrzenia tego rodzaju sytuacji. Czy nam si to udao? W niektrych wypadkach tak, w wikszoci - nie. Bardzo to zawikane sprawy, bardzo skomplikowane ukady.
Tym bardziej, e Biuro Polityczne te nie byo jednolite.
Mazur?
MAZUR robi na mnie wraenie czowieka zamanego. Nie znam dokadnie jego
biografii, ale wiem, e by w Zwizku Radzieckim straszliwe bity i ostro
represjonowany, a po powrocie do Polski jego zachowanie dawao duo do mylenia szed na rk wszystkim sugestiom, ktre przychodziy ze Wschodu. Nie wiem, czy
postpowa tak z przekonania, czy w wyniku dyrektyw, jakie otrzymywa. Nie wiem i
nawet nie chc si nad tym zastanawia, bo to nie mj pieski interes. Takich ludzi
byo sporo.
Ilu w Biurze Politycznym? NlE przypominam sobie.
Jwiak?
To peowiak, ktry potem sta si komunist, w peni przekonanym. Kilka jednak spraw
w jego yciorysie byo dla mnie zagadkowych. W czasie okupacji przeszed granic
rosyjsko-niemieck, jak? - znak zapytania. Bdc przyjacielem Bieruta nie zosta w
Lublinie od razu mianowany czonkiem Biura Politycznego, tylko duo pniej,
dlaczego? Zastanowio to w ktrym momencie nawet Gomuk. Powiedzia
Bierutowi: suchaj, dla mnie to zagadka, dlaczego ty nie popierasz swego kumpla?
Ja z Jwiakiem rzadko si spotykaem. Raz jednak miaem z nim dziwn
280_
_281
_JAKUB BERMAN
rozmow. Spacerowalimy koo domu po Klonowej i Jwiak w pewnym momencie
powiedzia: Jakub, macie do mnie o co al, ale tego nie mwicie.
Zdziwiem si: jaki al?
On twardo: macie do mnie al.
Do dzisiaj nie wiem, o co mu chodzio. Moe jakie urojenia, bo mia takie, e cigle
jest krzywdzony, a moe...? Kolejna zagadka.
O Zawadzkim ju mwilimy, wic Zenon Nowak?
ZETKNEM si z nim po wybuchu wojny w omy i nie widziaem do koca 1946 r.
Podczas okupacji Niemcy wywieli go na roboty do Czechosowacji, tam wyzwolia go
Armia Czerwona i razem z on osiedli si w Kijowie. W 1946 r. bdc w Kijowie
wstpiem do Wandy Wasilewskiej i ona mi powiedziaa: wiesz, tutaj pracuje Zenon
Nowak.
Bardzo mnie to zaskoczyo. Nasz stary dziaacz na podrzdnej posadce w czasach,
kiedy kady rwa si do kraju, do pracy. Wezwaem go na rozmow. Dramatyczne
spotkanie. Nowak bardzo mtnie co mi tumaczy, z czego zorientowaem si, e
zosta zawerbowany w Czechosowacji. Wrciem do Warszawy i napisaem list do
Moskwy, eby zaatwili jego sprawy partyjne i odesali nam go do Polski. Przyjecha i
zrobilimy go sekretarzem Poznania.
Znaem te wielu, zawerbowanych tam w wizieniu, ktrzy po przyjedzie do Polski
robili rne wistwa i my musielimy czsto zdejmowa ich ze stanowisk, cho
przypuszczalimy, a niekiedy nawet wiedzielimy, i dziaaj tak, bdc w
przymusowej sytuacji.
Jerzy Borejsza, brat Raskiego?
NIE, nie, cho z alem musz przyzna, e zawerbowany by take. Wedlug
Aleksandra Wata ["Mj wiek"] we Lwowie, po 1939 r.
.283
282_
_JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAN.
284_
.285
.JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAN_
zreszt nie znam i nawet nie chc w nie wchodzi, bo to zbyt poufne sprawy. Piasecki
wyszed i od razu, ju w 1945 r. zaoy PAX. Jakie nici czyy go potem z Moskw, nie
wiem, mog tylko stwierdzi, e ambasada radziecka przez cay czas w tej czy innej
postaci patronowaa PAX-owi. PAX jednak nie dy do rozbicia Kocioa, bo byoby to
przedsiwzicie skazane na niepowodzenie, ale prbowa zrnicowa postawy w
obozie katolickim.
Temu zrnicowaniu sprzyja take lepy, bezwzgldny terror, jakim chcielicie
zastraszy spoeczestwo i rwnolegle zastosowalicie, prawda?
BZDURY.
Wic kilka faktw z wrzenia 1945 r.: komendant U B w Bochni zamordo-
286_
_287
-JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAK.
sformuowao. Byy one Musia jedno z tych a w tej zabawie, a byo kwestionowa
granic pierwsze:
J L. L
".,
-^ ^"jacn l'
dobre, bo Mikoajczyka postawiy w k pyta zanegowa, gdy inaczej -'
nie bardzo
wiedzia ktre. Tri na Odrze i Nysie uyckiej czy reform
Jaki?
1 hczyem, naturalnie, na lepszy. Przecie gdybym
nak, e nawet ten, ktry ^sI^tT '^ ^P02(tm)1' Uwaaem Jed-Prcz wynikw bowiem
S st^ " ^ T/ ^"^ WidZ6nia Cad' czasie trwania kampan" atratai08"011111", " ^
"T' ^ WOy ^ W *^J^^^^
przeprowadzi analizy, jaki miay aniu \*vynikw, a nie o ich faszowaW Krakowie podalicie prawdziwe, dlaczego? '
opozycyjnoci byvo tam wiksze ni w innych
eniem
obno mielicie ZatoukaraHWysiedl
nie
Prezydent Krakowa tym grozi.
s
,
""
,
Przych<JZi nam *o gowy i byby nawet nie do
!,eferend7 nie balimy peenej jednoci, ale nie zakonik
"" ^ ^ "^J3' NaSZ5Ze P-ewidywania okazay si
nlC mafZy senae i nikt ni,ie zamierza oddawa Ziem
M'e? fco /an Starewicz powiedzia, e ludzie na Ziemiach Odzyskanych gosowali
przeciwko granicy na Odrze i Nysie i do dzisiaj nie moe, niestety, zrozumie
dlaczego.
To jakie aberracje, ktre zawsze si zdarzaj. Co my zreszt dziwimy si rnym
chopom, kiedy teraz tysice inteligentw, mdrych, wyksztaconych zajmuje
bezsensowne, gupie stanowisko. Im naley si dziwi, a nie tamtym chopom,
wyrwanym z wioski, gdzie zza Buga, ktrzy nawet jeli otrzymali lepsze
gospodarstwa, doskonae zabudowania, to marzyli, zwyczajnie marzyli, by wrci do
miejsca, do ktrego byli przyzwyczajeni. Przecie to byy ich pierwsze lata na obcym
gruncie, jeszcze si oni nie oswoili z nowymi warunkami ycia, proces akomodacji
wcale nie przebiega tak prosto, jak by si chciao.
Miaem - pamitam - rozmow z literatami. Jeden z nich powiedzia: u nas w Domach
Robotnika zdarza si wiele przypadkw demolowania sprztw, zupenie
bezsensowego niszczenia, trzeba z tym walczy. Odpowiedziaem mu: trzeba si
wczu, wmyle w psychologi jednego czy drugiego chopaka, ktry przyjecha ze
wsi i przeywa swoje pierwsze miesice w nowym rodowisku; wyrwany zosta ze
starego rodzinnego wiejskiego domu, rzucony w miasto, do fabryki, puszczony
samopas i std takie, a nie inne jego zachowanie, std to demolowanie; naley si
nim zaj, a nie potpia, czy doszukiwa si w jego dziaaniu jakiego racjonalnego
sensu, bo takiego nie ma.
Czy proces proletaryzacji chopw by atwym procesem? Nie, nigdzie nie by, w
Europie Zachodniej take nie. Czy wic proces asymilacji chopw na Ziemiach
Odzyskanych mg przebiega prosto? Te nie. Opinii Starewicza jednak nie uwaam
za suszn. Moe poszczeglne gminy, poszczeglne gniazda wypowiaday si
przeciwko granicy na Odrze i Nysie, nie sdz jednak, by wszyscy, en masse
przechodzili na pozycje anty. Nie wierz w to. Na Ziemiach Odzyskanych osiado duo
onierzy, ci na pewno tak nie gosowali.
Wic jak? Wedug danych PSL-u, z koniecznoci wycinkowych, w 2 004 okrgach
wyborczych (na 11 070) przeciwko wam gosowao 83,54 procent.
NIE umiem powiedzie. Prawdopodobnie w niektrych orodkach byo tak, a w innych
mielimy wikszo.
Dlaczego nie ujawnilicie chocia tej prawdy?
PROSZ pani, nie mona, jak si chce pozosta. Gdybymy mieli alternatyw
wygrywamy-zostajemy, przegrywamy-oddajemy wadz, wtedy oczywicie mona
mwi ca prawd. Ale my tutaj jestemy w sytuacji przymusowej i nie moemy w
takich czy innych wyborach kierowa si kryterium wikszoci, bo nie mamy komu
przekaza wadzy. Wtedy nie mielimy i teraz nie mamy.
Nie rozumiem.
290_
.291
JAKUB BERMAN-JAKUB BERMAN
A KOMU mielimy przekaza wadz?! Moe Mikoajczykowi! Albo stoi cym bardziej na
prawo od Mikoajczyka? Albo diabli wiedz komu jeszc ? Pani mi zaraz powie, e
byoby to uszanowanie demokracji. I co z tee i Komu potrzebna taka demokracja!
Teraz zreszt take nie moemy rb'' wolnych wyborw, nawet bardziej teraz ni
dziesi czy dwadziecia lat te mu, bo przegramy. Nie ma co do tego wtpliwoci.
Wic jaki sens maj takie wybory? Chyba e chcielibymy okaza si takimi
ultrademokratami, takimi dentelmenami, zdj cylindry z gw, ukoni si,
powiedzie: prosz bardzo, idziemy na odpoczynek, bierzcie sobie wadz.
No. No i co? [krzyk] No i co? Dlaczego pani mwi "no"?
Bo tak powinnicie zrobi, wanie tak. NlE chc uywa brzydkich sw.
Wic ja ich uyj: was tu nienawidz.
PROSZ pani, polityki nie robi si dla przyjemnoci i nie dlatego, by by rozumianym
czy lubianym. Wiem, e teraz jest le, ale jest jaka perspektywa, e poprawimy. My
poprawimy, jestem o tym gboko przekonany. Przy wszystkich amacach i
zygzakach wybrniemy z sytuacji. Moe nie za mojego ycia, ale wybrniemy. Polska
wcale nie jest skazana na zagad, absolutn zagad.
Ale wy uwaani jestecie za przyczyn wszelkiego za, ktre spado na nard, czy pan
tego nie widzi?
SKUTEK ciemnoty umysowej, tak, ciemnoty! [krzyk]. Nie mona operowa XIXwiecznymi pojciami. Powstay dwa wielkie mocarstwa, zostay okrelone i ustalone
strefy wpyww. My znalelimy si w strefie wpyww radzieckich, co byo naszym
szczciem, bo sprzyjao dokonaniu szeregu przeobrae, cho zgadzam si,
wprowadzio wiele ogranicze, nikt istnienia ich nie kwestionuje. Musiay si one
spotka z oporem ze strony ludnoci, ktra wyrosa i bya zronita z cakowicie
innego rodzaju pojciami. Ale, prosz pani, czy ludzie nie ulegaj przeobraeniom?
czy si nie zmieniaj, gdy rzeczywisto zaprzecza ich wyobraeniom?
Naprawd pan nie widzi?
U NAS ludzie s niewtpliwie obarczeni kompleksami, jakich nie maj Czesi, Rumuni
czy nawet Wgrzy, poniewa nie przeszli oni takich perturbacji, ani pod wzgldem
geograficznym, ani socjalnym, jakie przeszlimy my, ale trzymanie si absurdw lub
uwaanie, e mieszkamy na ksiycu, a nie nad Wis i Odr, jest kompletn bzdur.
To na innej planecie mona rozmyla i medytowa albo pisa poezj, nie tu. Przecie
powsta inny wiat, inne groby, inne niebezpieczestwa, inne perspektywy. Czy
mona byo w ktrymkolwiek momencie wyobrazi sobie, e Polska bdzie Polsk midzywojenn? W tej
konstelacji? w tym ukadzie si? Przecie to nie do pomylenia. Trzeba by guchym i
lepym, eby nie widzie, i my - polscy komunici -uratowalimy Polsk przed
najgorszym.
Sikorski, Anders, Arciszewski, Sosnkowski (kto nie!), wreszcie na kocu Mikoajczyk -
nie chcieli?
CHCIELI czy nie chcieli, nie ma znaczenia, bo nie intencje si licz, a rozum
polityczny. Tego rozumu panom z Londynu zabrako. Mikoajczykowi szczeglnie. On
nie chcia zrozumie, e jeeli przez Polsk prowadzi droga komunikacyjna do Europy,
to Zwizek Radziecki musi mie pewno, i ta droga nie zostanie przecita, czy w
ktrym momencie naruszona.
Drogi komunikacyjne by zagwarantowa.
PANI nie wie, co mwi. Ja ich znaem i wiem, co sob reprezentowali. Mikoajczyk
przewrciby si, a gwarancji bezpiecznych dla Zwizku Radzieckiego drg by nie da.
Skd pan to wie?
WIEM, bo go bardzo dobrze poznaem. On chcia oszuka. Tak, tak, oszuka [krzyk].
Udawa, e Polska jest Finlandi, a Polska nie byaby Finlandi, bo Finlandia ley w
innym miejscu Europy. Nie zagraa Zwizkowi Radzieckiemu, nie jest drog
strategiczn, dlatego mona jej byo pozwoli na takie czy inne metody rzdzenia, a
my nie moglimy sobie pozwoli. Ja abstrahuj ju w tej chwili od ideologii, od
spoecznych aspiracji, by podwign doowe masy milionw ludzi, jakie mielimy my,
a nie mia pan Mikoajczyk, bo przecie on w gruncie rzeczy walczy o kuaka
o Polsk, prosz pana.
JAK Polsk! [krzyk] obszarnicz, kuack. Nie chc go obraa, naturalnie, ale tak
mia ideologi. Czy ona odpowiadaa interesom biedniakw? czy odpowiadaa
interesom proletariatu?
Mikotajczyk walczyo Polsk-polsk!
MY te, my te. Od pocztku stalimy na stanowisku zachowania odrbnoci
narodowej i tradycji. Selekcjonowalimy te tradycje - zgoda - kady przeom je
przewartociowuje. W historiografii polskiej XIX wieku wystpoway rozmaite fale, nie
bralimy ich wszystkich w czambu do narodowego dorobku, rnicujc na postpowe
i reakcyjne. Zasadniczo nawizywalimy do demokratycznych tradycji, ale moe
zbytnio je zawalimy, moe nie uwzgldnialimy wszystkich, ktre trzeba byo
wczy. S to jednak normalne bdy postpujcej naprzd rewolucji. Znacznie
wiksze popeniono na Wschodzie i te si z nich wycofano. My rwnie z niektrych
rzeczy si wycofalimy i wycofujemy. Wszyscy politycy to robi, jeli rozumuj reali-
292_
_293
_JAKUB BERMAN
stycznie, tylko Mikolajczyk i panowie z Londynu nie potrafili przyzna si do swoich
bdw. Ja wielokrotnie ju powtarzaem, e Mikoajczykowi dabym dwj z geografii,
bo wystarczyo spojrze na map i zobaczy, gdzie jest Polska i od czego zale jej
losy w tej czy innej koniunkturze lub w takim czy innym ukadzie si. Do Mikoajczyka
nie docierao, e Zwizek Radziecki musi mie Polsk bezpieczn, a wic tak, ktra
nie bdzie mu bryka, a wic w jakim sensie cakowicie podporzdkowan, tak, tak,
podporzdkowan.
Wy im to gwarantowalicie?
TAK, bo midzy nami - polskimi komunistami a Zwizkiem Radzieckim -istniaa
podwjna zaleno, nie tylko pastwowo-polityczna, ale i ideologiczna oraz
reprezentowalimy okrelony program i zapewnialimy jego realizacj.
/... nie moglicie oszuka? KOGO oszuka?
No, Zwizek Radziecki, zapewniajc im wionie te drogi komunikacyjne. A DLACZEGO
mielibymy ich oszukiwa?
eby nie oszukiwa nas. NIKOGO nie chcielimy oszukiwa.
Wic prosz: w Manifecie Lipcowym z 22 lipca 1944 r. pisalicie: "PKWN deklaruje
uroczycie przywrcenie wszystkich swobd demokratycznych, rwnoci wszystkich
obywateli bez rnicy rasy, wyznania i narodowoci, wolnoci organizacji
294_
.295
_JAKUB HERMAN
JAKUB BERMAN_
i rozbroiy swoje milicje partyjne. Wczeniej zaistnia spr: rozbraja milicje czy nie
rozbraja. Rozbrojono - za zgod i z inspiracji Moskwy, ale na naradzie Dilas pomin
t okoliczno i sta si gwnym motorem gromienia tych partii za to posunicie.
Prawdopodobnie po to, by ich troch postraszy.
W przerwie obrad, jeszcze przed podjciem rezolucji o zawizaniu Biura doszo
midzy mn a danowem do sprzeczki. Powiedziaem mu, e powinnimy wrci do
zasad VII Kongresu Kominternu z 1935 r. - przeomowego, ktry proklamowa front
ludowy i nie potpia cakowicie socjaldemokracji. Jest ona bowiem ogniwem, ktre
pozwoli nam umocni si na terenie Europy Zachodniej. Europa Zachodnia za bdzie
nam potrzebna, by j przeciwstawi Ameryce.
Myl ta bya kontynuacj moich rozwaa jeszcze z sierpnia 1943 r., kiedy to
napisaem memoria na temat stosunkw w powojennej Europie i wrczyem
Togliattiemu. Pisaem wtedy, e po wojnie naszym celem strategicznym stanie si
nawizanie cisych wizw gospodarczych i kulturalnych z Europ Zachodni, by j
uodporni na penetracj amerykask. Przewidywaem bowiem, i Ameryka w wyniku
wojny umocni si, zostanie wielk potg i rozpocznie batali o Europ Zachodni,
prbujc j sobie podporzdkowa,
co zreszt natychmiast zaczo si sprawdza. wiadczy o tym choby plan
Marshalla, ktry wprawdzie duo ich kosztowa, ale przynis USA ogromne korzyci.
Togliatti mi nie odpowiedzia, ale z pewnoci o mojej koncepcji poinformowa Rosjan.
T myl kontynuowaem w toku mojej rozmowy ze danowem w Szklarskiej Porbie.
danow do opryskliwie mi odpowiedzia: nie bdcie tacy wani, my w Moskwie
lepiej wiemy, jak stosowa marksizm-leninizm. Na takie dictum, oczywicie, nie
miaem argumentu i rozmow zakoczyem.
Po konferencji pada propozycja, by siedzib Biura Informacyjnego bya Warszawa.
Zdobylimy si na odwag i zrobilimy unik, swoj odmow tumaczc wzgldami
raczej ubocznymi, bo gospodarczymi. Mwilimy, e prowadzimy wanie rokowania z
Ameryk, zabiegamy o poyczki, o zwrot zota rzdu londyskiego i nie jest nam ani
wygodnie, ani zrcznie te rozmowy komplikowa. Nie chcielimy po prostu wyranie
angaowa si w co, co nie bdzie si Zachodowi podoba, tym bardziej e nie
bylimy pewni, w jakim kierunku potocz si losy Biura.
A Biuro z siedzib w Warszawie nie dawalo moliwoci wpywania na jego decyzj?
NIE trzeba na to liczy. Delegacja radziecka zawsze przeforsuje swoje stanowisko. Nie
bylimy - wiecie - tacy abstrakcjonici i wiedzielimy, e bd nam dokucza, stale
przyjeda. Moe tutaj nie byliby tacy bezczelni, jak gdzie indziej, bo my lepiej
znamy si na tych ich kawakach, ale mimo to wolelimy nie bra na siebie caego
odium za wynik przedsiwzicia, nie wiedzc dokadnie, ku czemu Biuro bdzie
sterowao i jakie rezolucje podejmie. W razie czego nie chcielimy, by caa uwaga
skoncentrowaa si na Warszawie i na nas oraz ebymy ponosili odpowiedzialno za
konsekwencje caej tej historii. Zreszt wyraenie takiej zgody zmuszaoby nas do
stosowania dwuznacznej gry, czy obudnych posuni, a my przecie w adnym
momencie nie chcielimy oszukiwa Rosjan, czy by wobec nich nielojalni. Zaleao
nam wprawdzie na przeforsowaniu celw, ktre by nam odpowiaday i byy zgodne z
naszym interesem, ale nigdy nie za cen stosowania wobec nich nieuczciwych gierek
czy sztuczek. Odpowiada wic nam udzia w pracach Biura Informacyjnego, ale jako
solidny czonek kolektywu, a nie jako wiodca partia. Przewidywalimy, susznie
zreszt, e jego dziaalno bdzie ogranicza si tylko do podejmowania akcji
propagandowych przeciwko zaborczoci Ameryki (w rezultacie niewiele one day) oraz
do omawiania sytuacji i podejmowania rezolucji. By to po prostu martwo urodzony
dzieciak.
Niezupenie. W czerwcu 1948 r. Biuro potpio: Jugosawi, odchylenie prawicowonacjonalistyczne w polskiej partii oraz zobowizao wszystkie partie obozu do
kolektywizacji wsi. Dramaturgii tym potpieniom nada fakt, e potpiajcy T. Kostow
z Bugarii zosta stracony w rok pniej, potpiajca
298_
.299
JAKUB BERMANL
.JAKUB HERMAN
przed Kongresem i jeeli z ZSRR przyjedzie delegacja pewnej klasy, to Kongres ten
moe sta si duym wydarzeniem, umiejtnie za rozegrany na rynku wewntrznym
mgby si sta wietnym intermezzo midzy jedn symfoni furioso a drug
symfoni furioso, jak w najbliszym czasie bdziemy rozgrywa".
Stao si inaczej. Delegacja radziecka, udajca si do Wrocawia na Kongres, zostaa
przyjta przez danowa - pierwszego sekretarza leningradzkiei organizacji partyjnej,
liubimczika Stalina, jedynego czonka politbiura, z kto] rym by on na ty. danow
prawdopodobnie udzieli delegacji ostatnich in-j strukcji. Poznalimy je bardzo szybko.
Na Kongres Wrocawski przybyo okoo 500 delegatw z 45 krajw i ju*. to
zapowiadao, e moe si on sta wanym i cennym wydarzeniem. Niestety,
delegacja radziecka postanowia go zerwa. Przyjechaa napita, z ostrymi
przemwieniami. Na nas szed z ich strony wyrany nacisk, by podtrzyma hurra atak
na kraje zachodnie. Fadiejew wystpi z ostrym przemwieniem, miejscami nawet
brutalnym, czym wzburzy wielu zachodnich intelektualistw. Zupenie susznie, bo
rzeczywicie tre niektrych fragmentw jego referatu bya wrcz oszaamiajca.
Podjlimy decyzj niedrukowania w polskiej prasie sformuowa agresywnych,
zjadliwych "'czy wrcz obrali-wych. W Litieratumoj Gazetie one si ukazay, a u nas
nie. Nie by to jedyny zreszt akt odwagi z naszej strony. Fadiejew swoim
przemwieniem spowodowa, e niektrzy zachodni intelektualici natychmiast
opucili sal obrad, a wielu planowao to uczyni. Wtedy stracilimy midzy innymi
Huxleya, ktry zoy protestujce owiadczenie, wyjecha do Londynu i nigdy ju nie
udao si nam go dla ruchu komunistycznego odzyska. Grozio, e Wrocaw opuszcz
nastpni i Kongres si rozsypie.
Wieczorem zadzwoni do mnie do Warszawy Borejsza, zupenie zrozpaczony, proszc
o pomoc. Odbyem rozmow z Bierutem i wyruszyem samochodem do Wrocawia.
Stamtd po rozeznaniu sytuacji zadzwoniem do Mo-otowa, stosujc znan w wiecie
katolickim - mwic parabolicznie - zasad odwoania si "od papiea le
poinformowanego do papiea dobrze poinformowanego". Rozmowa trwaa okoo 15
minut, nie bya atwa. Usiowaem Mootowowi wyperswadowa celowo rozbijania
Kongresu, tumaczc mu, e stanie si to ze szkod dla sprawy. Odniosem wraenie,
e w Moskwie wrd towarzyszy radzieckich, prawdopodobnie midzy Mootowem i
danowem, te zarysoway si rnice zda na ten temat. W kadym bd razie po
mojej rozmowie z Mootowem przyszy nowe dyrektywy z Moskwy i na Kongresie
wystpi Ilia Erenburg, wygaszajc pikne przemwienie zmieniajce cakowicie
klimat Kongresu, ktry ju do koca toczy si pod zupenie innym ni zaplanowano
znakiem. Nie zakcia go nawet naga mier danowa, ktra nastpia drugiego czy
trzeciego dnia obrad, dosta jakiego ataku.
Kongres Intelektualistw, mimo e przebiega w tak nerwowej atmosferze, w efekcie
sta si sukcesem si pokojowych i postpowych wszystkich kontynentw, demonstracj ich jednoci i konsolidacji. Nasza postawa, by zakoczy si
pokojowo, nasza interwencja w Moskwie nie moga, rzecz jasna, w istotny sposb
wpyn na zmian nasilajcego si trendu politycznego, bya jednak prb
zahamowania nadcigajcej zimnej wojny, wprawdzie nieuniknionej, o czym ju
wiedzielimy, ale ktrej staralimy si nada bardziej europejski charakter oraz prb
obrony nie tylko naszej polskiej inicjatywy, ale i naszej drogi do socjalizmu, naszych
wizi kulturalnych z Europ Zachodni, gdy caa moja koncepcja walki o Kongres
_305
304_
JAKUB BERMAH.
_JAKUB BERMAN
Wtedy nasze drogi z Gomuk si rozeszy i nigdy ju nie poczyy, czego auj.
Gomuk szarpa si, ama, nie mogc podj adnej racjonalnej decyzji i nie chcia
lub nie potrafi zrozumie naszych intencji. Nie chcia lub nie potrafi poj, e my te
chcemy obroni polsk drog do socjalizmu i zachowa jej polskie oblicze. Kady z
nas troch j sobie inaczej wyobraa, zgadza si, ale przecie cele mielimy te same:
zachowa jak najwiksz autonomi i samodzielno. Gomuk nie uwierzy lub nie
chcia uwierzy, e my rwnie, podobnie jak on, nie pragnlimy kolektywizacji wsi,
przeladowa Kocioa, e nie popieralimy potpienia Jugosawii czy przystpienia do
Biura Informacyjnego w ksztacie nam zapri-^onowanym, a jeeli robilimy te czy
inne posunicia lub gupie wyskoki to z koniecznoci, przymuszeni sytuacj,
wybierajc mniejsze zo. W tym niezrozumieniu zreszt grozy sytuacji przejawiaa si
jego ograniczono, jego ciasnota umysowa. Posta ogromnie kontrowersyjna i
tragiczna w gruncie rzeczy, szekspirowska.
Na plenum sierpniowo-wrzeniowym apelowaem do Gomuki tak gorco, e
odniosem wraenie, i w kocu co do niego dotaro. Wygosi on bowiem znacznie
agodniejsze ni w czerwcu przemwienie i z wielu rzeczy si wycofa,
przeprowadzajc samokrytyk. By moe zacz zdawa sobie spraw, e nam chodzi
nie o jego wykoczenie, ale o meritum, ktre wcale nie musi by niesuszne.
Popart kolektywizacj?
NlE, nie, ale my te przecie nie chcielimy kolektywizacji. Jak moglicie nie chcie,
skoro zapisana jest w doktrynie?
NlE chcielimy. Stalin te nam mwi, e nie musimy kolektywizowa wsi. Pamitam
rozmow, jak miaem z nim w 1946 r. Dosownie powiedzia mi wtedy: my bylimy w
takiej sytuacji, e musielimy robi kolektywizacj, ale wy nie musicie.
Tak? bo w dwa lata pniej w dwa lata pniej mielimy inn sytuacj. Lepsz.
Zniesiono wionie kartki ywnociowe.
ALE byo mao prawdopodobne, by stan ten dao si utrzyma. Wchodzilimy przecie
w faz zimnej wojny i trzeba byo i na szybsze uprzemysowienie oraz wiksz
socjalizacj. Ale nawet wtedy Minc wyranie mwi, e u nas kolektywizacji nie
bdzie, a w 1948 r. na zebraniu aktywu partyjnego wygosi przemwienie, w ktrym
owiadczy, e kolektywizacja u nas nie moe by powtrzeniem kolektywizacji
sowieckiej, gdy oni szli bez maszyn, a my nie moemy pj, pki nie mamy
maszyn, co znaczyo, e zdecydujemy si na ni dopiero wtedy, kiedy bdziemy mieli
odpowiedni sprzt i moliwoci finansowe, wic nieprdko.
Tak? bo w miesic lub dwa pniej
pniej odbyo si posiedzenie Biura Informacyjnego w Bukareszcie i wysunem na
nim poprawk do rezolucji proponujc, by sowo "kolektywizacja" zastpi sowem
"uspdzielczenie". Naraziem si. Stalin by zirytowany i upiera si przy
kolektywizacji. On chcia na prieom i, jak mwi Rosjanie, nie ba si sw, wic
moja propozycja upada, musiaem si z niej wycofa w imi jednoci kierownictwa.
Gomuk, cho zna kulisy tej decyzji oraz moj propozycj, by zy i mia do mnie
pretensj, e gosowalimy w kocu za kolektywizacj. Spychalski, ktry take by na
naradzie, powtarza mi potem, e po powrocie tumaczy Gomuce: Jakub wysun
propozycj zmiany rezolucji, ale okazaa si ona nierealna. Gomuk jednak dalej
upiera si: nie, nie, nie wolno byo polskiej delegacji gosowa za rezolucj i potem
twierdzi, e broni prywatnych gospodarstw. Bya to prawda, ale czciowa, bo
prywatnych gospodarstw bronilimy rwnie my.
Tak? W jaki sposb?
NlE chcielimy przeprowadza kolektywizacji typu radzieckiego, a wic z represjami,
pod przymusem, pospiesznie i brutalnie. Nie bd teraz szczegowo tumaczy,
dlaczego miaa ona w Zwizku Radzieckim taki a nie inny przebieg, bo wiadomo
dlaczego. Deformacje wynikay w pewnym sensie z osaczenia, oblenia trwajcego
wiele lat. One w gruncie rzeczy niesychanie wypaczyy pierwotne koncepcje. Przecie
kolektywizacja, jak kada reforma, musi kosztowa, a wic kto musi za ni paci.
Mona rodki czerpa od przemysu, ale w Zwizku Radzieckim byo to niemoliwe,
gdy cz dochodu narodowego, ktra moga by skierowana na wydatki
produkcyjne czy na wie sza na akcj zbrojn, zbrojenia, co spychao w d i tak
nisk ju stop yciow robotnika i postp techniczny. Bardziej go obciy nie byo
mona. Kolektywizacj wic, ktr tam przeprowadzono, zrobiono kosztem wsi.
Ile trupw?
NlE znam liczb, ale wiem, e wcale nie gadko, ale nawet do dramatycznie tam to
si rozgrywao. Mymy tego nie chcieli, a rezolucja Biura Informacyjnego dawaa nam
moliwo przeprowadzenia kolektywizacji w zakresie i formach, jakie uznamy za
stosowne. Przyjlimy do realizacji trzy typy spdzielni: pierwszy - caociowy, drugi poowiczny i trzeci - przejciowy. Nie obstaj przy twierdzeniu, e wymylone przez
nas typy byy najwaciwsze i najmdrzejsze, ale byy jak propozycj, naszym
zdaniem najbardziej racjonaln, ktr mona byo jeszcze z pitnacie razy
poprawia. Racjonalna wydawaa si nam wielo form uspdzielczenia, ktre dawaa
chopu szans wyboru. Mg on pj do pierwszego typu spdzielni albo do drugiego
czy trzeciego - bardziej ulgowych, gdzie zakres osobistej wasnoci by wikszy i gdzie
dawano mu czas, by sam osobicie przekona si, czy odpowiada mu gospodarowanie
zespoowe, czy nie odpowiada, czy zechce zrezygnowa z prawa wasnoci, czy nie
zechce.
306_
_JAKUB BERMAN
.307
JAKUB HERMAN.
Nie wiedzielicie?
WIEDZIELIMY, e na razie nie zechce, to prawda i e kolektywizacja jest| dla nich
straszakiem, budzi lk, przerne obawy i e to wcale nieproste| zabra chopom
ziemi
ktr si niedawno szumnie dawao, prawda?
PROSZ pani, ale chopi na Wgrzech, w Czechosowacji czy NRD jako si jednak z
tym pogodzili. Bo prawo wasnoci nie jest odwieczne, poczucie wasnoci nie jest
czym, bez czego nie mona y, czego nie mona w sobie przeama.
A po co przeamywa?
Po to, eby lepiej y. Chcielimy, by chop na wasnej skrze przekona si, e praca
w spdzielni produkcyjnej daje mu ludzkie warunki ycia, e przestaje by
niewolnikiem, e odcia go ona od najbardziej morderczej pracy. Chop upodabnia
si w stylu ycia do robotnika, w innych ukadach spoecznych zaczyna egzystowa,
pracuje 8 godzin, ma urlop, moe odpocz. Ja teraz przygldam si wsi, rozmawiam
z chopami. Nie mwi o bogatych, bo ci zawsze sobie poradz, ale o przecitnych i
maorolnych, oni klepi przecie bid. Taki Baran, na przykad, mj gospodarz ma 12
kawakw porozrzucanych na ogromnej przestrzeni. To mordga, eby je
zagospodarowa. I co to warte? Wjecha traktorem nie mona na 12 poletek. To
rozdrobnienie jest nieszczciem naszego rolnictwa. Oprcz niedostatecznego
wyposaenia maszynowego, ktre na nim ciy, gwnie rozdrobnienie przekrela
wszystkie szans racjonalnego gospodarowania. Mylelimy wic o spdzielniach,
ktre komasowayby rozdrobione gospodarstwa.
Jako pierwszy etap?
ROZWIZANIE na jedno, dwa pokolenia, bo wiedzielimy naturalnie, e przeamanie
chci posiadania jest trudnym procesem. Nie mona jej wyperswadowa najbardziej
racjonalnymi argumentami na posiedzeniach i chop sam musi j w sobie pokona.
Chcielimy wic, by dostrzeg on wszystkie plusy gospodarowania zespoowego, eby
zobaczy, i odcia go ono od morderczej pracy i daje perspektyw innego, ludzkiego
ycia. Potem za zamierzalimy, podobnie jak na Wgrzech, pj drog rozbudowy
dziaek przyzagrodowych. Chop miaby wtedy poczucie, e dysponuje kawakiem
ziemi, a pastwo spore korzyci. Na Wgrzech poowa nabiau i prawie wszystkie
owoce pochodz przecie z tych dziaek, gdy chop wydobywa z nich, co si da. U
nas te dochodowo ich byaby niemaa i stanowiaby wcale niezy dodatek do
dniwki, ktr chop miaby w kochozie. A co my z kochozu?
To prawda, e do spdzielni si dopacao, ale czy postp nie kosztuje? Czy
udowodnienie przewagi sektora uspoecznionego nad prywatnym nie powinno kosztowa? Musi kosztowa! Warto jednak czasem dopaca do spdzielni i j
dofinansowywa, jeli w przyszoci ma ona przynie jakie korzyci. Ju teraz wida
w kilku czy kilkunastu, ktre pozostay, e ludzie w nich yj lepiej ni normalnie na
wsi.
Znaczy zagodzenie co najmniej siedmiu milionw chopw w Zwizku Radzieckim w
trakcie kolektywizacji nastpio z troski o czowieka?
POWIEDZMY sobie prawd: chop te potrafi wzi nas za gardo, jeli nie bdziemy
mie adnych instrumentw oparcia na wsi. Nie wolno by cakowicie zdanym na ich
prywatne gospodarstwa. Przecie dlaczego my si teraz tak szamoczemy strasznie,
dlaczego tak okropnie si borykamy z tymi zagadnieniami? Dlatego, e nie mamy ju
zboa na chleb. I jakich perswazji musimy uywa, by ci chopi oddali nam zboe!
Na Zachodzie oddaj.
Bo poziom produkcji by tam zawsze bardzo wysoki. A w Zwizku Radzieckim
dlaczego nie jest?
PROSZ pani, kolektywizacja jest bardzo dobr rzecz, jeli si j robi po ludzku oraz
w poczeniu z duym potencjaem przemysowym i rodkami na inwestycje. Naley
wic nie kwestionujc idei zastanowi si dalej, jak wprowadzi j w ycie rozsdniej,
taniej. Moe prbujc jakiej rwnolegej drogi, ktra pozwoliaby centralnym
orodkom strategicznie rozwizywa pitrzce si trudnoci. Gomuka rwnie to
zrozumia po 1956 r. i nie mogc wrci do spdzielni nawet w najskromniejszym
zakresie poszed na pegeeryzacj. Z innej strony chcia wie podej. Sam si bowiem
przekona, e istnienie marginesu czy to w postaci spdzielni, czy PRG-rw, daje luz
w rzdzeniu, bo gwarantuje zaopatrzenie miasta w chleb, niezalenie od takiego czy
innego stosunku chopa do nas. Naturalnie, jemu z PGR-ami take si nie powiodo.
Chop polski okaza si twardszy od wgierskiego czy czeskiego? ; NlE, nie, to my
okazalimy si bardziej elastyczni.
Wic dlaczego? BEZ entuzjazmu ludzkiego, bez zrywu, bez modziey nie mogo si
uda.
Modzie mielicie.
TAK, ale za adn cen nie chcielimy i na przeom oraz liczylimy si z faktycznym
ukadem si i oporami na wsi.
Znaczy ustpujecie przed si?
ZNACZY uwaalimy, e powinnimy szalenie ostronie posuwa si naprzd i powoli,
bardzo powoli przekonywa, zdobywa, pokazywa korzyci.
308_
_309
.JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAN_
Ja k w Gryficach?
W GRYFICACH znaleli si nadgorliwcy lub doktrynerzy, ktrzy prbowali chopw
naciska za mocno. Chcieli popisa si dobrymi wynikami u siebie i zaczli stosowa
wobec nich przymus, a w stosunku do opornych represje, co byo wbrew naszym
intencjom, bo nie chcielimy i praktyka to potwierdzaa, kolektywizowa wszystkiego
en masse. Takiego postpowania nie tolerowalimy i potpialimy je przy rnych
okazjach, nawet na plenum.
Raz.
NIEPRAWDA. Na plenach mwione byo wielokrotnie i bezwzgldnie, e nie bdzie u
nas kolektywizacji przymusowej i eby da tego dowd, my tych kilkunastu
partyjnikw za awantur w Gryficach wsadzilimy do ciupy. Zrobilimy im proces i
dostali po par lat za naduycie wadzy i przekroczenie swoich kompetencji.
Ile spdzielni zaoylicie?
NIEWIELE. Kolektywizacja obja dziesi, moe dwanacie czy trzynacie procent
caego rolnictwa i nie zanosio si, e bdzie wicej. Potem jednak w 1956 r. prawie
wszystkie spdzielnie rozwizay si w cigu kilku zaledwie dni. Nawet te, ktre miay
szans dalszego rozwoju. Nie chc polemizowa z tymi odruchami, bo byy one w
pewnym sensie nieuniknione, ale nie nastpiy one, o czym jestem przekonany, bez
zgody czy jakiego cynku z gry.
Rok 1949. Broni si wie oraz Koci, rozpaczliwie i bezadnie, ale co wybitniejsi
dziaacze niepodlegociowi siedz ju w wizieniach, nie ma PSL-b prywatnych
sklepw, samorzdw, zrzesze, rzemiosa, ani jednego niekomu\ nistycznego
towarzystwa, adnej niezalenej gazety. Partia mackami ogarna wszystkie dziedziny
ycia spoecznego, kulturalnego i umysowego i jest wszdzie: w obkach, fabrykach,
.311
JAKUB BERMAM.
.JAKUB BERMAN
mwili, nie bez racji: jak jestecie wsplnikami, to si nie uchylajcie. Mieli naturalnie
racj, z ktr trudno byo polemizowa. S przecie momenty, kiedy nie mona
obcina wydatkw zbrojeniowych, a trzeba je powiksza. Nie ma na to rady, bo albo
si jest partnerem, albo - nie.
Przecie nim nie bylicie, nawet w zaoeniu.
TA suwerenno, naturalnie, staa si mocniejsza, wiksza, sarnodzielniejszc. po
mierci Stalina, dlatego wprowadziem podzia lat: do i po jego mierci! ale nawet
wtedy, za ycia Stalina, staralimy si zapewni Polsce jak naj-j wiksz autonomi i
samodzielno. Na tym polegaa polska droga do socja-| lizmu, tak j rozumielimy.
Przecie nie zapewnilicie!
NlEPRAWDA. Po 1949 r. wystpiy wprawdzie prby przyhamowania pewnej
samodzielnoci, a nasze wysiki, by j zachowa w peniejszym zakresie, byy
przytumiane przez niesychany nacisk zimnowojennych nastrojw i istotnego
zagroenia ze strony Ameryki, ale nawet wtedy staralimy si, by nie ucierpiay
sprawy polskie. Bo co zaczo si dzia? Ameryka postanowia ca Europ zagarn
dla siebie i sta si dominujcym czynnikiem w Europie. Ona chciaa inwestowa w
Europ (std plan Marshalla), by j od siebie uzaleni. Dya do tego, by nas oraz
inne kraje bloku wschodniego oderwa od Zwizku Radzieckiego. Takie byy jej
intencje, a na to ani Zwizek Radziecki, ani tym bardziej my nie moglimy si
zgodzi, bo skoczyoby si to dla nas prawdopodobnie katastrof z pastwowego
punktu widzenia, pomijam ideologiczny. Oderwanie od Zwizku Radzieckiego
oznaczaoby przecie utrat Ziem Odzyskanych i Polska staaby si Ksistwem
Warszawskim. Tak, tak, Ksistwem Warszawskim. Innej perspektywy nie widz.
A te ziemie zachodnie, kto nam mia zabra, Ameryka?
NlEMCY, naturalnie, e Niemcy. Ameryka bowiem natychmiast postawia na Niemcy i
zabiegaa o ich zjednoczenie. Gdyby jej si to udao, powstayby Niemcy zwyciskie, a
wic aroczne, agresywne, dziesi razy gorsze od obecnych, tak jak hitlerowskie
okazay si gorsze od wilhemiskich. Byyby one dla nas skomplikowanym
zagadnieniem, a moe i nowym zagroeniem. Bo Niemcy zjednoczone stayby si
Niemcami proamerykaskimi, a wic wrogimi dla Zwizku Radzieckiego i dla nas.
Istnienie za proamerykaskich orodkw na pograniczu Zwizku Radzieckiego
stwarzao nieuniknione zderzenie, bo grozio podporzdkowaniem caej Europy Ameryce. My w takiej sytuacji z miejsca pacilibymy rachunek, bo na to zderzenie
bylibymy naraeni w pierwszej kolejnoci. Jestemy przecie w rodku i zostalibymy
zgnieceni; jak placek! A wtedy Ziemie Odzyskane zostayby nam zabrane. Cata logika
wypadkw historycznych zmierzaa do tego, by je dla Niemiec zachowa. Caa
strategia Adenauerw ukierunkowana bya na to, by ziemie zachodnie w
odpowiednim momencie nam odebra. I tak by si stao, nie
ulega to adnej dla mnie wtpliwoci. Przecie prosz zobaczy: od wojny mino tyle
lat, a sprawa Wilna i Lwowa wci jest ywa w spoeczestwie polskim, wic jak ywa
sprawa naszych ziem zachodnich musi by w Niemczech. Przecie na tych ziemiach
Niemcy mieszkali en masse, miliony, miliony Niemcw, ktrzy si tam urodzili,
wychowali. Z jakiej wic racji dla jakiego umiechu mieliby z nich rezygnowa.
Jestem przekonany, e w sprzyjajcych warunkach o te ziemie by si upomnieli, nic rzecz jasna - nie dajc w zamian. Co byoby nawet logiczne, bo trudno od nich da,
by rozpoczli wojowanie ze Zwizkiem Radzieckim o nasze Wilno czy Lww, w
midzyczasie zupenie zmienione narodowociowo. I co zostaoby z Polski? no co!
Ksistwo Warszawskie. Mona, naturalnie, pogodzi si i z Ksistwem Warszawskim,
ale czy ono jest spenieniem tych mocarstwowych ambicji, ktre tak gboko tkwi w
mentalnoci narodu polskiego? Ten problem wystpowa przez cay powojenny okres i
nie wiem, jak mona nie rozumie tych rzeczy. Przecie trzeba myle kategoriami
europejskimi, wiatowymi, a nie tylko wskonarodowymi. Jestemy czonem w grze,
jaka si odbywa i dlatego trudno mwi o cakiem autonomicznej polityce. Naley
wypowiedzie si albo po jednej stronie bloku, albo po drugiej i wykalkulowa, jakie
konsekwencje wi si z jednym czy drugim rozwizaniem. Nie ma innej rady, nie
ma innego wyjcia. Na tym zreszt polega szansa historyczna, z ktrej albo si
korzysta, albo j gubi. My, komunici, uchwycilimy j w swoje rce i j
zrealizowalimy. Gdyby nie byo komunistw, moe zrealizowaby j kto inny, ale
bylimy my. Stalimy na gruncie status quo, potrafilimy spolszczy ziemie
zachodnie, zagospodarowa je, wchon, ujednolici. Naszym atutem sta si nowy
ksztat Polski. Nie wiem, kiedy dotrze to do gw Polakw. Nie mwi o
niewyksztaconych, ciemniakach, ale o tych wiatych, racjonalnie mylcych,
rozumnych, polskich inteligentach. Czekam na chwil, kiedy do ich wiadomoci
wreszcie przeniknie, e Polska bdzie zawsze przegrana w innej konstelacji ni ta,
ktr nam si udao wygra jako jedyn jej szans historyczn. Kiedy powtrzy si
jaka inna, nie wiem, nie umiem przewidzie, moe za kilkadziesit lat, nie jestem
prorokiem, zreszt bawienie si w proroctwa byoby ryzykowne. Jestemy w stanie
rozwojowym, pynnym, wszystko bdzie si jeszcze modyfikowao, zmieniao,
rozwijao. Teraz mog stwierdzi tylko jedno: my, komunici, uratowalimy Polsk
przed najgorszym, e gdyby nie my, byaby Ksistwem Warszawskim, kadubkiem,
skrawkiem, ndznym pastewkiem rodkowoeuropejskim o bardzo ograniczonych
moliwociach rozwojowych albo nie byoby jej wcale.
Dla porzdku: PSL chcialo kadubka?
ONI yli zudzeniami, prosz pani, tak, tak, zudzeniami, jak nasi ekstremici z
"Solidarnoci", ktrzy te nie wiedzieli, do czego prowadz, bo gdyby zobaczyli cofnliby si. W swoim zacietrzewieniu obmylili sobie wizj i udzili si, e da si j
zrealizowa. My - komunici - mielimy gwarancje Zwizku Radzieckiego dla naszej
zachodniej granicy, a oni co? Mrzonki,
312_
_JAKUB BERMAN
.313
JAKUB BERMAN_
314_
JAKUB BERMAN.JAKUB HERMAN
tym, e wcale nie bylimy cakowicie bezwadni i bezsilni, ale mielimy wpyw na
przebieg wypadkw i prbowalimy nimi kierowa. My w tych ponurych, trudnych
czasach, w ktrych nie byo moe szans na wyrane przeciwstawienie si, potem
zreszt take nie, manewrowalimy, agodzilimy pewne rzeczy, obchodzilimy je i
modulowalimy. I wcale nie byo tak, e wykonywalimy wszystkie dyrektywy
doradcw radzieckich. Oni nam przecie podsuwali dziesitki osb do
zaaresztowania, a my si przed tym bronilimy. Nie, nie, wcale nie byli u nas
wielkorzdcami i my te nie posunlimy si w swojej dyspozycyjnoci tak daleko jak
nasi ssiedzi - Czesi, Bugarzy czy Wgrzy. My powoywalimy komisje dyscyplinarne
do zbadania, czy bij w wizieniach, czy nie bij; my wybronilimy przed skazaniem
na mier Tatara i innych polskich oficerw, co jest w duej mierze moj zasug; my
nie dopuszczalimy do wyrokw w procesach komunistw i nie postawilimy Gomuki
przed sdem.
Wrcia wtedy koncepcja Polski jako 17-ej republiki? NIEPRAWDA.
Miay by zmienione hymn i godo kraju? NIEPRAWDA.
Zmieniono w krajach ociennych.
MoE mnie pami zawodzi, ale nie pamitam, bymy si tym zajmowali, i Nie
wykluczam jednak, e kto mg taki pomys wysun, a my jako kie-1 rownictwo
zdecydowanie go odrzucilimy.
Podobno sam Stalin, kiedy Bierutztym do niego pojecha.
NIEWYKLUCZONE. A mao to jest rozmaitych lizusw? W ich gowach rodziy si rne
pomysy, kiedy chcieli si przypodoba. Stalin jednak mia do rozumu, by nie
patronowa podobnym koncepcjom. Wykaza go wielokrotnie, choby w 1952 r., kiedy
pojechalimy do niego w sprawie naszej nowej konstytucji. Pokazalimy mu do niej
wstp - preambu, w ktrej byo napisane midzy innymi, e Polsk w przeszoci
gnbio dwch zaborcw: austriacki i niemiecki. Widocznie ci, ktrzy opracowywali
ten fragment, obawiali si, e napomknienie o zaborcy rosyjskim wywoa sprzeciw
Stalina, woleli go wic w ogle pomin. Stalin przeczyta i wtedy stana sprawa:
wprowadzi zaborc carskiego, czy nie wprowadzi. Stalin powiedzia: wprowadzi,
gdy pominicie go jest bez sensu, a fakt ten wcale nie ma wydwiku
antyradzieckiego, czym nam niewtpliwie pomg i wprowadzilimy.
Wy go o to pytalicie!
A C w tym zego? Przecie kadego mona si poradzi, nie ma w tym nic
grzesznego i wcale nie wiadczy o adnej supremacji czy zgodzie na
dyktowanie nam czegokolwiek. Zreszt zmiana w preambule rozszerzajca zaborcw
na wszystkich trzech, bez pominicia rosyjskiego bya na nasz korzy z punktu
widzenia politycznego.
Czy projekt konstytucji wysany do Moskwy do zatwierdzenia wrci z 82 poprawkami?
BUJDA z chrzanem, poza preambu nic w niej do poprawiania nie byo.
Pan Chajn si nie pomyli. By w komisji.
JA te byem. Dziaay dwie: pastwowa i partyjna. Na czele pastwowej, w ktrej
dziaa Chajn, sta prof. Rozmaryn - prawnik, na czele partyjnej - ja. Nie we wszystkich
wprawdzie posiedzeniach komisji braem udzia, ale ostateczny tekst konstytucji
przechodzi przez moje rce i nie przypominam sobie adnego sporu, ktry miaby
merytoryczne znaczenie. Jeeli wic byy jakie poprawki, bo moe byy, to drobne,
nieistotne, formalne, o ktrych mogli mnie nie poinformowa, gdy nie zmieniay
charakteru konstytucji. Moe chodzio w nich o to, by wprowadzi pewne analogie do
sowieckiej, ktra jest dosy dobrze zredagowana z punktu widzenia demokratycznych
zaoe i bardzo liberalna, cho nie zawsze stosowana w yciu, niestety. Wic te
poprawki, jeli byy, nie stanowiy nieszczcia. Istotne zmiany wprowadzono tylko w
preambule i one rzeczywicie nas zafrapoway. Zrozumielimy je jako gest ze strony
Stalina, ktry wyszed na spotkanie antyrosyjskim nastrojom tkwicym w narodzie
polskim, czym da dowd, e z ich istnienia zdawa sobie spraw.
/ za to kady mecz ze Zwizkiem Radzieckim musia by przez Polakw przegrany,
tak? To co, odmawia z nimi meczw?
Nie, wynik puci luzem.
No tak, puci luzem, ale przecie na tych meczach ujawniay si wanie stare
antyrosyjskie kompleksy i nowe - antyradzieckie i nie nasza propaganda je
wywoywaa, chocia te nie byem ni zachwycony, ale byy konsekwencj
przeobrae, jakich dokonalimy.
/ za to dzikowa trzeba Zwizkowi Radzieckiemu codziennie, tak?
A CO? w ogle nie mwi? uchyla si? Nie wykluczam, e tacy czy inni panowie
dziennikarze lub dziaacze przeholowali w swoim zapale. Znamy ich przecie, kady
chcia popisa si w swoim raporcie: popatrzcie, jak u mnie dobrze. Prbowaem na
nich oddziaywa, organizowaem od czasu do czasu konferencje prasowe, nie zawsze
z dobrym skutkiem. Moe i ja nie mwiem najmdrzej. Na pewno duo wic byo w
naszej propagandzie przesady, atwizny, odfajkowywania, a nawet prostactwa powiedziabym. Ale przecie nie mona byo nie pisa, e dziki Zwizkowi
Radzieckiemu
316_
_317
_JAKUB HERMAN
JAKUB BERMAN_
run ku szy jednak ich wysiki i wydawao si im, e tworz dla nas dzieo
najpikniejsze w wiecie. Paac kosztowa zreszt Rosjan grube pienidze, bo za
wszystko, naturalnie, sami pacili.
Z naszego wgla?
WYSYALIMY do nich wgiel, to prawda, za darmo lub prawie za darmo, ale
wybralimy takie rozwizanie bronic si przed przystpieniem do spek wglowych,
co nam proponowali. Wysyajc bowiem moglimy - czekajc na lepsze czasy zapisywa jego iloci, dziki czemu Gomuka wystawi im potem rachunek, a
gdybymy zgodzili si na zawizanie z nimi spek, to stracilibymy kontrol nad
caym polskim grnictwem. Minc bowiem wychodzi z zaoenia, e powstanie
pierwszej spowoduje zakadanie nastpnych, a kada stanie si grob dla naszej
suwerennoci gospodarczej. Minc bardzo zrcznie potrafi je odrzuci, cho spki
takie powstay ju w Chinach, Rumunii i zawizyway si w Czechosowacji.
Palc Kultury, wam si podoba?
BlERUTOWI si podoba. On najbardziej z nas wszystkich pasjonowa si architektur
odbudowujcej si Warszawy. Jest takie zdjcie, jak Biuro Polityczne z Bierutem na
czele siedzi razem z architektami. Oni referuj swoje projekty, a my zgaszamy im
jakie uwagi. Zdjcie jest bardzo prawdziwe, bo oddaje stosunek Bieruta do spraw
odbudowy. Szalenie go ona angaowaa emocjonalnie, najczciej i najwicej zabiera
na jej temat gos, nawet sugerowa architektom pewne rozwizania.
Plac Zbawiciela z obcit wie kocioa i plac Na Rozdrou z paacami kultury, jak w
Moskwie?
BYY takie projekty, ale nasi architekci je korygowali i w kocu ich nie zrealizowano,
co te nie nastpio samo przez si, ale wymagao odpowiednich sugestii, opieki,
kontroli z naszej strony. Bierut nie zawsze mia najlepsze pomysy i w swoich by
zakochany. Jak kady zreszt. Trzeba mu jednak przyzna, e odbudowa Warszawy w
takim tempie i z takim rozmachem bya niewtpliwie jego zasug.
Jaki by?
STALIN bardzo go szanowa i ceni, i susznie, e wanie jego wybra na czoow
osobisto kraju.
Mdry?
NIEWTPLIWIE mdry, tylko niedouczony?
NIE o to chodzi. Bierut by samoukiem, mia bardzo szeroki zakres zainteresowa,
duo czyta, literatur pikn zna dosy dobrze, pali si do astronomii, architektury, ale - widzicie - byy w nim jakie kompleksy nie do przeamania:
lojalno do Zwizku Radzieckiego par force i fanatyczna wrcz wiara w dogmaty,
ktre wayy na jego decyzjach. Bierut w przeciwiestwie do Lampego nalea w
modoci do "wikszociowcw", czyli do tych niby bardziej elastycznych, majcych
zrozumienie midzy innymi dla demokracji buruazyjnej, jednak Lamp potrafi
uwolni si od wielu dogmatycznych obcie, a Bierut w miar upywu lat usztywnia
si w swoich pogldach i nie umia pozby si wielu - nieaktualnych ju - uprzedze.
Mimo to czya mnie z nim mocna niewtpliwie ni przyjani, wzajemna sympatia i
bardzo dobrze si nam razem pracowao. Bierut dawa mi czsto swoje przemwienia
do przeczytania i dopiero wtedy wygasza je pewnie, gdy je ze mn przedyskutowa.
Przewanie robiem drobne uwagi, czasem wstawki i on je akceptowa. Ceni rwnie
moje rady i rzadko si zdarzao, by z nich nie korzysta.
Byem bliej Bieruta ni Minc, bo Minc raczej nie nawizywa z nikim serdeczniejszych
wizw i by troch oschy (widzi go pani na fotografii, ktra wisi na cianie. By moim
przyjacielem). Bierut bardzo go szanowa za jasn gow i wiedz ekonomiczn, ktra
czsto nas ratowaa. Minc by niewtpliwie bardzo mdrym czowiekiem, on rwnie
nie unikn jednak bdw, ktre mymy wszyscy popenili. W pierwszych latach
Polski Ludowej miao wysuwa na kierownicze stanowiska bezpartyjnych
przedwojennych fachowcw, potem jednak zrezygnowa z nich, ulegajc - jak my
tu podchwyconego.
NIE neguj ujemnych skutkw wynikajcych z nacisku aparatu stalinowskiego na nasz
aparat, nie neguj, e wyrzdzili oni tym olbrzymie szkody, jednak ju wtedy
wyczuwaem, e s to zjawiska przejciowe, nie pynce z istoty pastwa
radzieckiego, ale z jego chwilowej sytuacji, ktra jest wypadkow splotu
historycznych czynnikw i roli czy stosunku Stalina, co musi si kiedy skoczy,
odmieni.
Pan byt szefem tego Bezpieczestwa.
LEGENDY, sprawowaem nad nim tylko kontrol w ramach kierowniczej Trjki.
Kto wic decydowa?
BlERUT mia nadzr nad wszystkim i decydujcy gos w kadej sprawie. Rnice zda,
jeli si zaznaczay, dotyczyy tylko spraw drobniejszych, a nie wzowych. Nie
powinienem moe tego mwi, bo przecie nie chc obcia Bieruta, ktry wykaza
wobec mnie niezwykle szlachetny charakter i wiele mu zawdziczam. Uksztatowa
si jednak w tym czasie styl, ktry sta si powszechny take i potem, w czasach
Gomuki, e Pierwszy dominowa nad pozostaymi czonkami Biura Politycznego. Temu
stylowi podporzdkoway si wszystkie partie w imi zwartoci i jednoci, ktre s
gwarancj siy, gdy uwaao si, e rozbienoci zawsze odsaniaj saboci
wewntrzne. Minc zajmowa si w ramach naszej Trjki sprawami gospodarczymi, a
mnie przydzielono kultur, owiat, szkoy wysze, Polsk Akademi Nauk,
propagand, polityk zagraniczn, ideologi oraz nadzr nad Bezpieczestwem. Po
odejciu Gomuki Bierut zwrci si do mnie z prob, bym razem z nim obj opiek
nad MBP i zgodziem si, chyba niepotrzebnie, bo potem cae odium spado na mnie.
Przejem generalny nadzr nad Bezpieczestwem, a Bierut - nad Informacj
Wojskow, czyli nad sprawami zwizanymi z wywiadem i kontrwywiadem, obron
pastwa przed przenikaniem obcych agentur i walk ze szpiegostwem. By to podzia
kompetencji, ktrych przestrzegali i oni, i my. W ministerstwie dziaao kilkanacie
departamentw, kady posiada wasnego doradc i powoywa kolegium, ktre
rozstrzygao wtpliwe sprawy. Kiedy rozbienoci byy powane albo waga spraw
znaczna, odwoywali si do mnie, do Bieruta lub do Trjki. Oprcz kolegiw na
szczeblach departamentw, dziaao kolegium ministerialne, w jego skad wchodzili:
minister, wiceministrowie i niektrzy dyrektorzy departamentw. O wynikach prac
tego kolegium meldowali mnie, Bierutowi lub Trjce, w zalenoci od sprawy. Do mnie
od czasu do czasu przychodzi Radkiewicz, by -doy sprawozdanie lub poradzi si w
tej czy innej sprawie. Czciej jednak bywa u Bieruta. Wicej kontaktw miaem z
wiceministrami, gwnie z Romkowskim.
Z Wozniesienskim czy Skulbaszewskim, radzieckimi pukownikami, szefami Informacji
Wojskowej, adnych?
BYLI u mnie kilka razy z niektrymi sprawami, kiedy nie mogli si dosta do Bieruta
lub kiedy nie byo go w Warszawie, gdy ja wprawdzie w myl reguy staraem si nie
zajmowa Informacj, ale niekiedy, zwaszcza pod nieobecno Bieruta, byem
zmuszony. Do Minca chodzili za ludzie z departamentu gospodarczego, bo ja
przecie nie mogem si zna na wszystkim. Do mnie do zaatwienia kierowano
sprawy drobne, biece, natomiast waniejsze byy decydowane na posiedzeniach
Trjki albo przez Bieruta. Mwi o tym nie po to, by uchyla si od odpowiedzialnoci
za bdy popenione w Bezpieczestwie. Prawdopodobnie nie do wszystkich decyzji
przyoyem szczliw rk. Mam jednak wraenie, e przed wieloma zymi
sprawami duo ludzi uchroniem. Staraem si, kiedy dochodzio do procesw na
wiksz skal, dziaa w kierunku ich kasowania lub nie dopuszcza do wyrokw
mierci. T taktyk stosowaem w zakresie, jaki by dla mnie dostpny. Byo to trudne,
bo dua cz spraw nie dotyczya Bezpieczestwa, a Informacji Wojskowej, a take
dlatego, e wpyw doradcw radzieckich na przebieg ledztwa i wyrokowanie by
niewtpliwie szkodliwy. Byo wic, niestety ^ sporo takich spraw, ktre wypaday
spod mojej kompetencji lub do nich nie docieraem, i mimo tych czy innych moich
perswazji nie udao mi si pozytywnie ich zaatwi, gdy okazywao si, e moje raki
kratkije. Ja sobie stawiaem za cel dwa punkty honorowe - bez wyrokw mierci i bez
procesw liderw-komunistw. I jedno, i drugie mi si udao. Pierwsze, niestety, tylko
poowicznie, bo wyrokw mierci byo sporo, wprawdzie nie w czoowych procesach
AK-owcw, ale na bocznych torach, nad ktrymi nie miaem ju kontroli.
Po kolei: natychmiast po plenum sierpniowo-wrzeniowym 1948 r. aresztowalicie
Alfreda Jaroszewicza, a w miesic pniej Wodzimierza Lechowi-cza - ministra
aprowizacji.
Do dzisiaj sprawa nie jest dla mnie jasna, a jej podoe nie rozwikane do koca.
Znaczy susznie Bierut [na III plenum w 1949 r.] grzmia: "Skutkiem ich dziaania byo:
zamordowanie tow. Nowotki przez prowokatora, areszt i zamordowanie tow. tow.
Findera i Jasi Fornalskiej, areszt i zabjstwo tow. Janka Krasickiego..."?
NIE, obcianie ich tymi winami nie znalazo absolutnie adnych podstaw i pozostao
w sferze przypuszcze oraz legend. Jaroszewicz i Lechowicz byli przed wojn
pracownikami II oddziau Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, czyli "dwjki" lub
"defensywy" zajmujcej si wywiadem i kontrwywiadem
oraz agentami sowieckiego wywiadu?
NIE mam na to dowodw. W czasie wojny weszli do GL-u i AL-u, wsppracowali ze
Spychalskim i kiedy ten po wojnie zosta szefem wywiadu i
.323
322.
JAKUB BERMAN.
_JAKUB BERMAN
kontrwywiadu w Ludowym Wojsku Polskim, zatrudni ich u siebie. Po 1948 r., l kiedy
zaczlimy przeywa okres pieredyszki i narastao niebezpieczestwo | wrogiej
penetracji, fakty te mogy budzi pewne podejrzenia. Jest to zrozumiae, gdy zawsze
due zagroenie rodzi lk. Tym bardziej, e take ze strony aresztowanych wystpiy
elementy prowokacji czy nawet szkodnictwa. Bezpieczestwo wyawiao nastpnych
defensywiakw, a Jaroszewicz i Le-chowicz starajc si obroni przed zarzutami
usiowali roztopi je wysuwajc rozmaite, czsto prowokacyjne oskarenia wobec
innych osb. Doradcy radzieccy to podchwytywali i podsuwali nam dziesitki ludzi
jako podejrzanych czy wsppracujcych z przedwojenn defensyw. Krg
podejrzanych si powiksza.
104 osoby odAK-owcw do komunistw.
To jeszcze bardziej zaostrzao atmosfer zagroenia. Do mnie docieray niektre
materiay z zarzutami opartymi na zeznaniach defensywiakw, ktre dotykay
wybitnych nawet dziaaczy komunistycznych. Przedstawiano mi szereg nazwisk ludzi,
ktrych znaem osobicie, opatrzonych niezwykymi oskareniami, na przykad
trockizmu. Trockizm, jak wiecie, by w Zwizku Radzieckim karalny, wic konieczno
wytoczenia za to sprawy take u nas bezsporna. Trzeba byo prowadzi dochodzenia.
Czy prowadzono je uczciwie, czy nie, trudno mi powiedzie. My staralimy si w
stosunku do wielu osb odrzuca te zarzuty uznajc je za absurdalne. Udao mi si
niektrym sprawom utrci eb, dziki poparciu Bieruta naturalnie, ale duo zdziaa
nie mogem, gdy nie dysponowaem odpowiednim materiaem dowodowym.
Podejrzenia byy zbyt zawikane lub popltane, by mona je byo obali. Wtedy tylko
element czasu mg odegra pozytywn rol. I ten usiowalimy wygra, nie
dopuszczajc do wyrokw, a wic do przesdzenia sprawy.
Lechowicz i Jaroszewicz zostali skazani po prawie siedmiu latach straszliwego
ledztwa w lipcu 1955 r., a wia w dwa lata po mierci Stalina, za w rok pniej w
1956 r. - wraz z reszt - wyszli calkowicie zrehabilitowani.
Z PEWNOCI byo to krzywdzce, ale wynikao z oglnej atmosfery. Sprawa
Lechowicza miaa zreszt w prostej linii czy si ze spraw Spychalskiego.
Zamknito go w maju 1950 r. Wczeniej jednak w sierpniu 1949 r. aresztowalicie
Hermana Fielda, ktry przyjecha do Polski w poszukiwaniu zaginionego wedug niego,
a praktycznie aresztowanego ju brata Noela.
SPRAWA Fieldw - amerykaskich sympatykw Lewicy wybucha, kiedy w peni
rozkrcao si u nas ledztwo dotyczce Lechowicza i Jaroszewicza z przybudwkami.
Bardzo zawikany kompleks podejrze, ktremu nadano midzynarodowy wydwik,
obj cay obz. We wszystkich krajach demokracji ludowej przeprowadzone zostay
masowe aresztowania. Aresztowano kadego, kto styka si lub zna Fieldw, a e
Fieldowie kontaktowali si z wieloma komunistami, krg aresztowanych by rwnie
szeroki.
Byem wtedy w Moskwie, razem z Bierutem. Stalin podczas przerwy w naradzie, kiedy
stalimy we trjk, nagle zapyta mnie o Ann Duraczow, pracownic mojego
sekretariatu, synow Teodora Duracza, znanego przedwojennego adwokata
bronicego komunistw. Natychmiast zorientowaem si, o co mu chodzi. Anka bya w
AL-u i jako uczestniczka Powstania Warszawskiego znalaza si w obozie hitlerowskim,
potem za pojechaa na kuracj do Szwajcarii wraz z wieloma innymi polskimi
komunistami. Tam opiekowa si ni i reszt Noel Field. Na przeomie 1946-47 r.
przyby on do Warszawy i korzystajc ze znajomoci z Duraczow usiowa si ze mn
rozmwi. Przekaza jej, e chce mnie prosi o pomoc w wyjanieniu swojej osobistej
sytuacji. Wczeniej bowiem utrzymywa kontakt z Kominternem, ktry urwa si w
latach 1937-38 i chcia go ponownie nawiza. Nie uznaem za suszne spotka si z
nim, ale zgodziem si przyj od niego list, w ktrym wyniszczy swoj spraw. List
ten pokazaem, naturalnie, Bierutowi, ale prba wyjanienia jego sytuacji, czy choby
zapytania o ni, pozostaa bez odpowiedzi. Na tym si moja rola skoczya. Jednak z
chwil jego aresztowania i postawienia mu zarzutw zdrady, szpiegostwa, trockizmu,
kosmopolityzmu i czort wie czego jeszcze oraz wizania jego osoby, a nawet
posadzenia go na awie oskaronych razem z Laszlo Rajkiem, sprawa jego nabraa
nowego wymiaru.
Opowiedziaem Stalinowi o Ance Duraczowej, ale moje wyjanienia nie trafiy mu do
przekonania. Bya to moja ostatnia - jak si okazao - z nim rozmowa i Anka wkrtce
zostaa aresztowana.
Przez was, prawda?
ZADECYDOWAA dyrektywa Stalina, nic nie mogem zrobi, poniewa posunicie to
wymierzone byo we mnie osobicie i tak je te wszyscy ocenili.
Dlaczego w pana? STALIN widocznie doszed do wniosku, e go zawiodem.
Pan?
NIEATWO to wyjani, ale w ten sposb mog sobie wytumaczy zmian jego
stosunku do mnie. Ju wczeniej musiay dociera do niego moje wypowiedzi z
dyskusji ze Zdanowem w Szklarskiej Porbie przed utworzeniem Biura Informacyjnego
jesieni 1947 r., jak rwnie moja propozycja z czerwca 1948 r., by sowo
"kolektywizacja" zastpi - "uspdzielcze-niem", a moe i jeszcze inne, o ktrych nie
wiem. Stalinowi nie mogo si to podoba i prawdopodobnie pomyla, e go
zawiodem, a faceta, ktry zawid, mona - wedug jego sposobu rozumowania podejrzewa o wszystko, nawet o to, e bdzie szpiegiem amerykaskim. Wtedy
wystarczy tylko drobny fakt, e na przykad moja sekretarka miaa kontakt z Fieldem,
do niego dooy si odpowiedni interpretacj i moja sprawa stanie si jasna, jak w
kartach.
324_
.325
.JAKUB BERMAN
JAKUB BERMAN_
niego pewn sabo. Nie wiem, czy dlatego, e Erenburg by przez pewien czas na
emigracji i wrci, czy moe bez adnego powodu. Stalin lubi czasem pomc lub tylko
okaza swoj sympati dla jakiego wybitnego intelektualisty czy utalentowanego
pisarza. Potrafi raptem zadzwoni do niego i powiedzie ciepe sowo, nagle wezwa i
co zaatwi. Jak w przypadku Buhakowa, ktremu po latach bezrobocia zapewni
prac, czy Pasternaka, do ktrego nagle zatelefonowa, by go podnie na duchu,
kiedy ten mia trudnoci z wydaniem swoich ksiek. Ksiki nie zostay wprawdzie
wydane, ale wok tych gestw robio si legend, ktra szeroko krya i zjednywaa
mu ludzi. Stalin umia robi takie rzeczy.
Z kwiatem literatury jidiszystowskiej rozprawi si brutalnie, nie liczc si ze
skutkami, jakie musiao to wywoa za granic. Bo przecie za granic chlubiono si,
e oto w Zwizku Radzieckim jest taki kwitncy orodek, ktry wydaje wasn
literatur, ma wspaniay teatr. Nikt by tam nie uwierzy, e pisarz, ktrego si czytao,
zajmowa si szpiegostwem.
Pan wierzy?
NlE, naturalnie, e nie. Wiedziaem, e to wszystko jest bujda z chrzanem. Zupena.
I co?
OCH, prosz pani, przecie to wszystko dziao si w aureoli zwycistwa i tego ocalenia
ydw przed zagad hitlerowsk. Nasze protesty nie mogyby odegra adnej roli.
328_
_JAKUB BERMAN
.329
JAKUB BERMAN-
Prbowalicie?
NlE, nie. adnych rozmw na temat walki z kosmopolityzmem z nimi nie
prowadzilimy i oni te nie wywierali na nas naciskw, by j przenosi do Polski,
jeeli, to bardzo dyskretne.
To kto planowa zakadanie obozw dla kosmopolitw na Mazurach? SYSZAEM o
tym, ale ex post. Prawdopodobnie albo puszczono to, by kryo jako pogoska, a nie
dyrektywa, albo traktowano jako poufn decyzj.
Wojsko miao je budowa. ZNACZY intendentura.
Czyli Rokossowski?
WTPI. Intendentura podlegaa oglnie Polsce, znaczy Rokossowskiemu, ale ta
decyzja niekoniecznie musiaa przechodzi przez niego. Ja zgaduj, naturalnie, bo nie
mam adnych danych.
A o budowie wizienia dla kosmopolitw syszalpan? NlE wierz, nie wierz, bujdy,
ktre powstay pniej. A mg pan nie wiedzie?
MOGEM, naturalnie. Ja przecie miaem utrudnion sytuacj, bo byem ju
podejrzanym. Moja sekretarka znaa Fielda, ja byem ydem i na dodatek spotkaem
si pod koniec wojny z grup ydowskiego Komitetu Antyfaszystowskiego przed jej
wyjazdem do Ameryki. Nigdy z tego faktu nie robiem tajemnicy, ale nie miao to
adnego znaczenia, poniewa oni byli oskareni. Staem si idealnym kandydatem na
Slanskyego i do tego zmierzay wszystkie przygotowania, ktre nie wiadomo, czym by
si skoczyy, gdyby Stalin nie umar. Bezporednim za punktem zaczepienia mnie
stawaa si sprawa Fieldw.
Bierut wykaza wtedy prawdziwy hart charakteru, twardo i lojalno wobec mnie.
Nie uleg naciskom i do koca broni mnie przed zarzutami, cho Stalin prbowa go
zama.
Jak?
PRZYTOCZ tylko jeden przykad. Raz Stalin zapyta Bieruta: kto wam jest droszy Berman czy Minc. Bierut zdawa sobie spraw, e jego odpowied bdzie oznacza
zgod na kolejne posunicie i odpowiedzia tak, jak dzieci odpowiadaj na pytanie,
Bezpieczestwem, ktre byy dla mnie przykre, na kilka miesicy, a nawet p roku.
Bierut wtedy mwi do mnie: suchaj, na kogo mog liczy, jeeli ty mi nie pomoesz i
tak gorco do mnie apelowa mwic, e beze mnie czuje si jeszcze bardziej
bezbronny, e chce, bym mia oko nad wszystkim i sygnalizowa mu sprawy
zasugujce na specjalne zbadanie, e po przerwie znowu wracaem. Czy moja
taktyka manewrowania bya dostatecznie zrczna, czy nie, historia oceni. By moe
rozsdniej byoby si uprze i w ogle zrzec si opieki nad Bezpieczestwem, kto wie.
Dla mnie przyniosoby to bezspornie pozytywne skutki, ale nie wiem, czy nie odbioby
si niekorzystnie na wielu decyzjach podjtych bez mego udziau.
332.
.JAKUB BERMAN
_333
JAKUB BERMANL
kiem i kiedy sprawa Spychalskiego bya na warsztacie, ten zapyta j ktrego razu:
co ten Jakub wyrabia? wysya Spychalskiego na Ziemie Odzyskane, eby atwiej mg
stamtd uciec?
Spychalskiego rzeczywicie oddelegowalimy do urzdu miejskiego we Wrocawiu, ale
decyzja ta nie bya podyktowana adnymi ubocznymi zamiarami. Trzeba go byo
gdzie wysa, a e by architektem, w zniszczonym Wrocawiu mg sta si
szczeglnie uyteczny.
W tym momencie zrozumiaem cay mechanizm. Wersja Wolskiego-Piwo-warczyka
powdrowaa do Kijowa, Wanda si o niej dowiedziaa i std jej alarmistyczny przyjazd
do mnie.
Ale dlaczego do pana?
SDZC ze sw Juli, Wolski musia sugerowa komu trzeba, i to ja toruj drog
ucieczki Spychalskiemu i e to ja stwarzam mu t moliwo, wic to ja jestem
gwnym podejrzanym. W spraw rzekomej ucieczki Spychalskiego mogo oprcz
mnie by zamieszanych - w podobny sposb - z dziesi innych osb, ktrych oni
sobie wymylili, to niewane, istotny by tylko fakt, e podejrzenia takie si zrodziy i
zostay przekazane.
Dowody jakie Wasilewska przedstawia?
NIE, nie. Do mnie, zdaje si, o dowodach mwi Romkowski, ale oglnie, e s, nie
konkretyzujc, jakie.
Wasilewska wic cay czas interesowaa si Polsk?
NIEWTPLIWIE. W tym jednak przypadku interwencja jej bya chyba podyktowana
osobistym stosunkiem do mnie, bylimy zaprzyjanieni.
Niektrzy twierdz, e nawet wicej.
KTO wie, moe i tak. Nie o to jednak chodzi. Po interwencji Wasilewskiej
skapitulowaem. Prosz zrozumie, instancje zajmujce si spraw Spychalskiego
twierdz, e spisek uknuty, a ja nie dysponuj adnymi dowodami, ktre mogyby te
zarzuty obali. Naturalnie, wszystko byo sfingowane, bo Spychalski o ucieczce nie
myla. Ja jednak przyparty do muru nie mogem uchyli si od decyzji. Miaem
przecie do wyboru: albo uwierzy Spychalskiemu, e nie ucieknie, nie wiadomo na
jakich podstawach, albo uwierzy, e ucieknie. Gdyby ten drugi wariant okaza si
prawdziwy, odpowiadabym ja.
Gomuk aresztowalicie, bo take chcia ucieka, prawda?
SYSZAEM t wersj i nawet z ni polemizowaem. Bya bez sensu, bo przecie nie
na tej paszczynie rozgrywa si z nim konflikt. Mwiem, e owszem, mamy do
Gomuki pretensje, ale polityczne, a nie kryminalne, lub e chce uciec.
_335
334_
JAKUB BERMAN"JAKUB BERMAN
Wic za co?
NIE miaem adnego wpywu na t decyzj, tym bardziej e leaem chory w szpitalu.
Kiedy si jednak o niej dowiedziaem, najostrzej przeciwko niej protestowaem, cho
bezskutecznie. Nie rozgaszaem, oczywicie, swego sprzeciwu urbi et orbi, ale
przeprowadziem ostr rozmow z Bierutem. W cztery oczy, naturalnie. Dopiero
niedawno dowiedziaem si, e Romkow-ski te protestowa i zgasza swoje
zastrzeenia, zupenie ode mnie niezalenie i chyba nawet nie znajc mego
stanowiska. Kierowa si zapewne tym, e zna Gomuk jeszcze z "Leninwki",
mieszka z nim wtedy w jednym pokoju.
Wic kto? Radkiewicz?
NlE przypuszczam, by ta sprawa sza przez Radkiewicza. Znaczy Bierut?
BEZ zgody Bieruta nie mogo si to sta, rzecz jasna. Bierut mia wobec Gomuki
336_
.JAKUB BERMAN
.337
JAKUB BERMAN_
nawet nie mgbym w ten sposb argumentowa, gdy nie miaem przecie
kontrargumentw, natomiast uwaaem za wysoce szkodliwe wydanie wyrokw
mierci, gdy wtedy sprawa zostaaby zamknita, a ludzie straceni. Nie zaleao mi
na tym. Wrcz przeciwnie, chciaem, by ci ludzie mogli jeszcze wrci do czynnego
ycia. Na szczcie udao mi si do mego stanowiska przekona Bieruta, bo sam
przecie nie mgbym tego przeforsowa. Rozmowa z nim nie bya atwa.
Tumaczyem Bierutowi, e niecelowe jest dawanie wyrokw mierci, bo nie suy to
sprawie, a dziaa przeciwko sprawie oraz tak gorco i kategorycznie nalegaem, e
Bierut w kocu zgodzi si ze mn. Chyba take troch dlatego, e czu si wobec
mnie skrpowany, bo byem po chorobie i troch zy na niego za aresztowanie
Gomuki. Zawoa Romkowskiegc i owiadczy mu, e wyrokw mierci nie dawa.
Romkowski by oszoomiony. Oni wszyscy byli zreszt oszomie-ni.
Znaczy kto jeszcze?
DORADCY radzieccy, ktrzy ten proces szykowali i szykowali, przygotowujc si do
wielkich wyrokw. Nastawili si na cztery czy pi KS-w, zdaje si. Bardzo na nie
liczyli, ale si przeliczyli i byli rozczarowani, a wiat zdumiony. Pierwszy proces, a wic
pokazowy i ani jednego wyroku mierci, chocia te, ktre wydano byy naturalnie
cikie
cztery doywocia.
SDZIA, zdaje si, ogaszajc wyrok zda relacj z wizyty Romkowskiego u Bieruta i
caa chwaa posza na jego rachunek, i susznie. Proces Tatara by jednak, niestety,
wyimkiem nie przesdzajcym o caoci. W innych procesach AK-owskich pobocznych, w ktrych naciski doradcw byy niesychanie szkodliwe, nie mogem ju
niczego zaatwi i wyrokw mierci byo sporo.
Pobocznych, czyli niejawnych, organizowanych w wiziennej celi, jak w Lefortowie czy
na ubiance?
W WIZIENIU, ale nie w celi. Bya specjalna sala, wic niby wymogi formalne byy
spenione. Tumaczyo si, e dzieje si tak dla bezpieczestwa winiw, by nie
ryzykowa ich przewoenia, gdy w drodze do sdu mogliby zosta odbici. Takie tam
teksty, jakie zawsze - wiecie - s powoywane.
Tak zgin ptk "Nil" - Emil Fieldorf? NlE przypominam sobie tej sprawy.
Ciekawe. Pytam o niego prawie kadego i aden z panw nie zna jego nazwiska, a to
bohater miary Okulickiego czy Grota P.oweckiego. By szefem AK-owskiego Kedywu,
przygotowywa zamach na Kutscher i akcj odbicia
338.
_JAKUB BERMAN
_339
JAKUB BERMAK.
winiw pod Arsenaem oraz byt dowdc organizacji "Nie". Najpierw aresztowao go
NKWD pod faszywym nazwiskiem i wywiozo na Sybir, a kiedy wrci, aresztowao go
UB.
JEELI nalea do czowki AK-owskiej, z pewnoci jego sprawa nie zostaa
zaatwiona na niskim szczeblu. Musiaa mnie jednak omin.
Czy wyrok mierci, ktry dosta, wydawa take niezawisy - jak go gosilicie - sd?
U PANI to wszystko tak prociutko. Sd zawisy czy niezawisy operuje materiaem,
jaki mu przedstawiaj wadze ledcze. Jeeli te wadze potrafiy zasugerowa Bieruta,
ktry przecie by niewtpliwie mdrym i uczciwym czowiekiem, a ktry cakiem
uwierzy w win Spychalskiego czy Gomuki, to i przekonayby sd. Bo przecie kady
wizie przed sdem byby skrpowany i trzeba mie wyjtkowo twardy charakter, by
oprze si jego presji.
Fieldorf, Moczarski, Kuropieska, Lechowicz i wielu innych mieli - do koca!
ZRESZT nie wiem, bo to przecie hipotezy. Niewtpliwie nasze sdy nie naleay do
_JAKUB BERMAN
.341
JAKUB BERMAN_
_343
342_
_JAKUB HERMAN
tologii na Spartask, a ja do Komitetu Centralnego lub do Urzdu Rady Ministrw na dziewit. Mielimy gosposi.
Przystan?
OCZYWICIE. W Ministerstwie Bezpieczestwa by departament ochrony rzdu i on
sprawowa opiek nad wszystkimi, ktrych mia za zadanie ochrania. Organizowa
nam wczasy, wyjazdy subowe, przysya gosposie i wyznacza ochroniarzy, do mnie
czterech lub piciu na zmian przez ca dob. Wszyscy oni mieli okrelone zadania.
Kto je zleca?
NIE meldowali mi, jak si pani domyla [umiech]. Przecie pan byl ich szefem.
To nie ma nic do rzeczy. Oni zbierali informacje o mnie i o wszystkich, ktrymi si
opiekowali, a wic poczwszy od ministra i gdzie przekazywali. W jakich godzinach
urzduj, kto mnie odwiedza. Rozmw nie mogli sysze, bo siedzieli w korytarzach,
przedsionku, latem na zewntrz.
W mieszkaniu - nie?
NlE, byli poza domem, ale w zasigu. Rozmawiaem zreszt tylko w zamknitych
gabinetach.
Podsuchu nie byo?
NlE sdz. Midzy trzeci a czwart wracaem do domu, z on i crk jadem obiad i
wracaem do KC. Wpadaem jeszcze czasem do domu na kolacj, ale czsto przysyali
mi do gabinetu jakie kanapki. Gabinet, a waciwie dwa, bo jeden w Urzdzie Rady
Ministrw, a drugi w KC, miaem duy, wikszy od tego pokoju. Dwa telefony, jeden
normalny miejski, drugi - "wucze", specjalny, z ktrego mona byo zamawia
rozmowy z Moskw. Bezporedniego nie mielimy, bo nie by potrzebny. Przez
"wucze" natychmiast otrzymywao si poczenie. Stalin zorganizowa system pracy
obowizujcy nie tylko u nas, ale na terenie caego Zwizku Radzieckiego i obozu, e
urzdowao si do pnej nocy. On zaczyna prac przewanie o szstej wieczorem i
midzy szst a dwunast czy pierwsz w nocy kontaktowa si ze wszystkimi.
Wszyscy wic, ktrzy mogli mu si przyda lub by o co zapytani, czekali na jego
telefon, liczc si z sytuacj, e w kadej chwili moe zadzwoni.
344_
_JAKUB BERMAN
_345
JAKUB BERMAN_
348_
349
_JAKUB HERMAN
NIE by prawdopodobnie zachwycony, e kto wtrca si do jego resortu, ale nie
prostestowa. To byy ju jednak inne czasy i wielu doradcw radzieckich zaczlimy
posya do domu. Przed odjazdem przychodzili do mnie wojskowi, sdziowie naszego
Sdu Najwyszego proszc o niewystawianie im zych opinii, bo bali si, e gdy
wrc, dostan tam w skr. Rzeczywicie niektrych wsadzali. Skulbaszewski dosta
kilka lat, Wozniesieski nawet dziesi. Niestety, by on jednoczenie ziciem Karola
wierczewskiego, oeni si z jego crk.
Komisja Ochaba rozmawiaa z aresztowanymi i wobec wielu zmieni si reym
wizienny, co znalazo odbicie nawet w relacjach, jakie potem oni drukowali.
Kuropieska na przykad, ktry siedzia chyba najduej, za pewne dobrodziejstwo
uzna, gdy przeniesiono go z wizienia Informacji do wizienia Bezpieczestwa i co
dosy paradoksalnie brzmi - w Bezpieczestwie poczu si on bardziej bezpieczny, bo
nie by ju naraony na bezporednie atakowanie, ktre strasznie zmczyo go w
Informacji. Komisja miaa bezporedni wgld w akta spraw, coraz bardziej ujawniay
si absurdy popenione w ledztwach, ktre do potgi dochodziy w Informacji
si niepokojco dugo. Burzyem si, e w 1955 r., kiedy ju prawie wszyscy komunici
wyszli na wolno, siedzieli jeszcze Wacek Komar i Marian Spychalski. Bierut jednak
hamowa ich zwolnienie. W jego gowie tkwi cay kompleks podejrze, ktrych nie
potrafiem w nim rozbi. Kad
350_
_JAKUB BERMAN
.351
JAKUB BERMAN.
352.
_JAKUB BERMAN
co nie byoby w tej chwili wskazane. Jego odmowa bya bardzo nieprzekonujca i
prawdopodobnie wypywaa z dyspozycji, jakie otrzyma. Odczuem j bolenie, bo
przecie przyleciaem si poegna, a mnie nie dopuszczono. Wpadem w rozpacz.
Po mierci Bieruta przyjechali Zawadzki i Mazur. Zawadzki mia wygosi
przemwienie w Domu Sowieta, pomagaem mu je redagowa, lepiej od niego
znaem rosyjski. Potem wystawiono trumn w Domu Sowieta i szeregowali nas przy
trumnie. Mnie ustawili w nieco dalszym rzdzie. W bliszym wyznaczono miejsce dla
Mazura. Potraktowaem to jako wskazwk, dlaczego nie dopuszczono mnie do
Bieruta i zrozumiaem, e to koniec.
W dwa miesice pniej odszedem, by uatwi sytuacj nowemu kierownictwu, a w
cztery przyszed Padziernik, ktry mia dwoiste znaczenie: w niesychanie burzliwy
sposb zakoczy powolny proces odwily, ktry mymy zapocztkowali i wypuci
jednoczenie rozmaite ze duchy tkwice w mentalnoci narodu polskiego.
Wedug pana czym by spowodowany?
TERAZ jest moda na analizy kryzysw i kady si rozpracowuje. Odnosz jednak
wraenie, e jest to dosy jaowa dyskusja i ma sens tylko wtedy, gdy dotyczy
poszczeglnych bdw gospodarczych.
Wy jakie popenilicie?
TRUDNO powiedzie, bo przecie kad sytuacj naley rozpatrywa w jej wszystkich
zawiociach i pogmatwaniach. atwo co zaplanowa w gabinecie, przy biurku i doj
do wniosku, e to, co si wymylio, jest najmdrzejsze. Gorzej z realizacj, ktra jest
wypadkow splotu rnych czynnikw, take midzynarodowych. Nasz plan
szecioletni, pierwotnie oparty na skromniejszych zasadach, musielimy modyfikowa
przecie nie dlatego, e chcielimy, ale dlatego, e zimna wojna nas do tego
zmuszaa, narzucajc zwikszenie zbroje i zmieniajc wczeniej ustalone proporcje
wydatkw, co prowadzio do obnienia stopy yciowej i w konsekwencji musiao
budzi niezadowolenie. Gierek rwnie wywinby si z wewntrznego zaamania
gospodarczego, gdyby nie sytuacja midzynarodowa, a konkretnie oglny kryzys
wiatowy. Polski by przecie produktem tamtego. Do 1975 r. jako si krcio i
krcioby si nadal, gdyby nie pko na Zachodzie. Tam jednak pko i Gierek nie
mg liczy ani na pomoc, ani na adne poyczki.
Kryzys kapitalistyczny - gosilicie - nie wpywa na planow gospodark
socjalitystyczn.
NIE mg nie wpywa.
Twierdzilicie, e nie wpywa.
NIE wpywa w sytuacji, kiedy nie jestemy powizani z nimi gospodarczo, ale bylimy
przez cay czas i wrcz zaleao nam na rozszerzaniu tej wsp.353
JAKUB BERMAN_______________
pracy, a nie jej zawaniu. Zmierzalimy do tego, by rozwija stosunki handlowe ze
wszystkimi krajami, nie tylko bloku, ale take z zachodnimi i Trzeciego wiata.
Staralimy si, by obroty ze Zwizkiem Radzieckim nie przekraczay 30 procent, bo
gdy byy wiksze, w granicach 40, odczuwalimy to negatywnie, gdy prowadziy do
zalenoci gospodarczej, co z kolei powodowao uzalenienie polityczne. Zakres
samodzielnoci wynika przecie wanie z tych proporcji. Teraz nastaa sytuacja, e
zdani jestemy tylko na jedn pomoc, co jeszcze bardziej pogbia tendencje,
przeciwko ktrym nasza ekipa prbowaa wystpowa.
Drugim czynnikiem polskiego kryzysu jest nawrt nie rozwizanych wczeniej spraw i
nie przeprowadzonych w por niezbdnych reform, co w rezultacie spowodowao
zniechcenie do metod rzdzenia u nas, czsto niewtpliwie wadliwych, niewtpliwie
zdeformowanych, zwaszcza w okresie zimnej wojny - w latach 1949-53 i potem w
1953 r. najbardziej. Trzeba jednak zrozumie, e represje, ktre wtedy, po mierci
Stalina nastpiy, idiotyczne - zgadzam si - wynikay ze splotu niekorzystnych
faktw. Wanie wybucho powstanie berliskie, niepokojem i strajkami ogarniajce
cae NRD i rne elementy w Polsce zaczy si aktywizowa i wierzy, e mapa
Europy si zmieni. Nastroje te za podsycane byy z kolei przez rozgonie zachodnie,
szczeglnie Woln Europ. Wtedy wymyliem sowo "znieczulica" nie przypuszczajc,
e zrobi potem tak karier. Zauwayem pewne objawy skostnienia,
zbiurokratyzowania, zurzdniczenia, wyalienowania, nie tylko w sensie spoecznym,
take politycznym, narose w okresie zimnej wojny, a wynikajce z niezrozumienia
procesw, ktre wok si dziej. Ktrego wieczoru zaczem rozmawia na ten
temat z on, szukajc adekwatnego temu stanowi okrelenia. I tak od hipertermii przegrzania - doszlimy razem do znieczulicy. Wygosiem referat, liczc, e t rzecz
si rozwie, a jej rozwizanie otworzy przed spoeczestwem nowe perspektywy. I
moe by rozwizao (bo nastpia zmiana klimatu, zaczlimy i w kierunku
podniesienia stopy yciowej, co byo moliwe, gdy nastpio odprenie w
stosunkach midzynarodowych, zakoczya si wojna w Korei i zacz dziaa
kompromis wiedeski), gdyby nasza ekipa si nie rozsypaa i gdyby nie wybuchy
wypadki w Poznaniu, ktre zakciy proces odwily i niewtpliwie skrzywiy wytknit
przez nas drog rozwojow.
Gomuka w 1970 r. te nie zdy.
BEZ sensu kaza strzela, ale z przeraenia, w trosce o Polsk, tak mu si ona
miecia w gowie. Przed samym upadkiem by przekonany, e dokona rzeczy wielkiej
i rzeczywicie dokona - podpisa umow z Brandtem. Zagwarantowanie Polsce ziem
zachodnich byo jego marzeniem, woy w nie cae ycie i niewtpliwie umowa z RFNem jest jego historyczn zasug, lecz on j przeceni. Ona mu przewrcia w gowie i
myla, e ju mu wszystko wolno. Przyszo Wybrzee i okazao si, e ludzie wcale
nie s nim zafascynowani. Gomuka si zaama. I jeszcze czeka na telefon stamtd.
354_
.JAKUB BERMAN
Liczy na to, e go popr. Nikt jednak nie zadzwoni, Gomuka by rozgoryczony. Tam
za po prostu uznano, e jest wypstrykany i uchwycili si Gierka a ten okaza si
niezbyt wartociow pozycj. Bya to ju jednak polityczna gupota inicjatorw tych
rozrbek w Gdasku i Szczecinie, ciasnota ich spojrzenia i nieumiejtno oceny, jak
nimi krzywd wyrzdzaj Polsce. Tak? a kogo w Poznaniu?
JAKIE siy tam dziaay, trudno mi opiniowa. Z pewnoci wystpiy pewne elementy
zaostrzenia i zaognienia sytuacji, z czego by mona wnioskowa, e mogy istnie
jakie grupy zainteresowane w ich rozniecaniu.
Urzdu Bezpieczestwa?
NIE sdz. Akurat oni nie mieli w tym adnego interesu. Tak jak i Zwizek Radziecki.
Przeciwnie, wypadki poznaskie podwaay zwarto partii, na ktr oni liczyli.
Napisaem wtedy do Ochaba, bo byem ju odsunity i si z nim nie spotykaem, by
nie negujc, i w Poznaniu dziaay siy kontrrewolucyjne, w swojej ocenie tych
wypadkw uwzgldni wag naszych bdw i wielko niezadowolenia klasy
robotniczej, gdy one byy tam decydujce. Apelowaem do niego, e trzeba szuka
takich rozwiza, ktre pozwoliyby nam znale z klas robotnicz wsplny jzyk i
suszne wyjcie z sytuacji, nie tylko w Poznaniu. Mona naturalnie zastanawia si
teraz, czy odnow, ktr zapocztkowalimy (bo bya to ju odnowa, sui generis powiedzmy - ale taka, na jak byo nas sta), robilimy dostatecznie miao. Mona
zadawa pytania, czy susznie, e przeprowadzalimy j na hamulcach, powoli,
stopniowo, proces liberalizacji rozkadajc na etapy. Z czego to jednak wynikao? Bo
balimy si, balimy si tego, co wybucho w 1956 r. i w 1980 r., a co mogo
wybuchn ju w 1954 r. Polska to puszka Pandory. atwo z niej wypuci ze duchy,
ale potem trudno je cign z powrotem.
Jakie?
To cay syndrom: marzenia o Polsce wielkiej, Polsce mocarstwowej, Polska Chrystusem narodw, Polacy - narodem wybranym. Te mity rozproszone w rnych
rodowiskach wci yj, przyoblekajc si w rozmaitych okresach w coraz to nowe
ksztaty, odcienie, formy. A co pani myli! Dlaczego Gomuka zdoby sobie w 1956 r.
popularno tak wielk, jakiej w powojennej Polsce nikt nie mia i ktra doprowadzia
go w gruncie rzeczy do wadzy! Z czego ona wynikaa?! Wanie z tego, czego mymy
si bali i co nas hamowao. On obudzi, zupenie niechccy, bez takich zamiarw,
bezwiednie, niesychane nadzieje, e wrci stara Polska. Wrci stara Polska, ktra
przeciwstawi si Zwizkowi Radzieckiemu. Jeeli nie wyranie, to na p, na wier, e
wprowadzi si midzy Polsk a Zwizkiem Radzieckim jakie rozdwiki
emancypacj, prosz pana. TAK? A ta caa akcja na Zjedzie "Solidarnoci" w
Gdasku z apelem do
.355
JAKUB BERMAN_________________
narodw bloku radzieckiego, na co bya obliczona? Przecie na rozwalenie Zwizku
Radzieckiego! Czy mona byo si udzi, e kto to bdzie tolerowa! e bdzie dla
kogokolwiek do przeknicia! I cui bono, po jak choler! A poszli na to. A potem
jeszcze jeden z drugim woa: bj to bdzie ostatni, przypomnia sobie
Midzynarodwk [pici w st]!
Gaulle mia tyle silnej woli i charakteru, e potrafi si przebi ze swoj bardziej
samodzieln lini polityczn, ale ju Mitterand - nie, idzie w ogonie, bo taki jest wiat
i takim trzeba go widzie. Wymanewrowa take si go nie da. Nie mona na to
liczy. A mylenie, e my sobie w kciku usidziemy, do jednych si troch
umiechniemy, do drugich si umiechniemy, jest gupot, wiadczy o nieznajomoci
geografii i elementarnych zasad polityki. Polska moe by tylko albo prosowiecka,
albo proamerykaska, nie ma innej moliwoci.
Nie ma [krzyk]. Polski nie mona wyrwa z bloku sowieckiego. Bo co, wyrwa i gdzie
j umieci? Na ksiycu? Na ksiyc si z ni wybra? Polska ley na drodze midzy
Zwizkiem Radzieckim a Europ Zachodni i jej pozycja jest jasna: albo-albo, nie ma
kolorw porednich, bo Polska nie moe wisie w powietrzu. Obiektywna
rzeczywisto jest wic taka, e albo Ameryce uda si wywoa tutaj ferment taki,
ktry nas obali i wtedy naturalnie nastpi interwencja, bo wymagaj tego nadrzdne
interesy Zwizku Radzieckiego i poleje si taka krew, e nard si wykrwawi, co dla
nikogo nie jest adnym rozwizaniem; albo cay obz poniesie klsk i Polska stanie
si Ksistwem Warszawskim; albo wybuchnie trzecia wojna wiatowa i zagadzie
ulegnie caa lub cz Europy. Innych perspektyw nie widz i nie rozumiem, dlaczego
nie widzi ich spoeczestwo polskie, inteligencja polska. Staram si wnikn w jej
psychologi i zastanawiam si, po co jtrz, po co rozdmuchuj przesze sprawy.
Dochodz wci do jednego wniosku: rozmaite przykroci, ograniczenia i dolegliwoci
zasaniaj im pole widzenia, przez co nie potrafi rozrni spraw pierwszoplanowych
od drugorzdnych, ale dojrz je, zobacz, musz je zobaczy, prawdopodobnie po
mojej mierci, gdy tak jak w tej chwili, rebus sic stantibus, system skazany jest na
istnienie, mona go poprawia, modulowa, agodzi, ale istnie musi i zamiast
zastanawia si, jak go obali, naley wzmc wysiki, by ratowa Polsk tak, jak
stworzylimy, ze wszystkimi wadami, bdami, ale Polsk, ktra jest potg oraz
wyzby si wreszcie absurdalnych mitw i nierealnych nadziei, gdy s one contra
naturam.
Contra naturam to stan obecny, prosz pana.
No wanie! Gomuka te w kocu zrozumia, e tylko zudzenia i iluzje skupiy
Polakw wok niego. Moe zrozumia nie od razu, moe w peni dopiero w 1957 r., a
moe dopiero w 1958 r. Nie wiem, cho mam wraenie, e to widmo dotaro do niego
czciowo ju na placu Defilad w czasie wiecu. On by nim wstrznity, bo spostrzeg
wreszcie dwoisto sytuacji. Z jednej strony zda sobie spraw z tego, e zostay
przeamane pewne tamy, bardzo dobrze, e przeamane, ale z drugiej dojrza, e
przeamywa si one bd coraz wyraniej i mog w kocu doprowadzi do
podwaenia caego ukadu, jaki powsta po II wojnie wiatowej, a ktry jest podstaw
naszego istnienia na ziemiach zachodnich i caego naszego bytu pastwowego. Bo co
zaczo si dzia? Jedni zastanawiali si, kto jest dobrym Polakiem, a kto nie, a inni
przystpili do dziaania. A my chcemy Narodow Demokracj odnowi - krzyczeli - a
my chcemy Stronnictwo Pracy reaktywowa, a my chcemy takich reform, siakich. I
Gomuka si w tym pogubi. I zacz robi autokorek-ty, niektre suszne, inne
niesuszne, bo zabrako mu wyczucia i zrozumienia, e naley je rnicowa. A e
mia przy tym ciasny krg widzenia -popenia gupstwa. A e nie mia przy tym
talentw organizacyjnych i posiada wiele wad, szereg luk oraz by za bardzo
zarozumiay i zbyt wierzcy w arytmetyczne rachuneczki - odsun od siebie- kilku
mdrych, oddanych partii ludzi, zupenie gupio ba si starej inteligencji i zaostrzy
kurs kosztem wszelkich reform. Z czego to jednak wynikao? Z obawy, lku,
przeraenia. Dotaro bowiem do niego, dotaro w caej jaskrawoci, e podniosa si
fala niepodlegociowych nastrojw, ktr musi zatrzyma, bo jej nie podoa, bo ona
go w kocu zaleje. Jak ocean.
Jak dugo zamierzacie z ni walczy? SZEDZIESIT i sto lat, jeli trzeba [pici w
st]! A zwalczy.
Nie udalo si przez 150. ALE si uda [krzyk]. Nard musi wpoi si w nowy ksztat.
Musi.
Nie.
ALE prosz pani. Ja rozumiem, e po to, by nard przestawi si na inne wartoci, na
inny ksztat, musi przey przeom, jakiego nie dowiadczy nigdy w swojej
tysicletniej historii. 150 lat ucisku rosyjskiego i walk z Rosj te nie da si wykreli z
pamici od razu, bo pozostawiy gbokie lady w wiadomoci narodowej. aden kraj
nie jest obciony takimi dowiadczeniami. Ani Czesi, ani Wgrzy, ani Rumuni nie
mog si z nami rwna pod tym wzgldem. Czesi przeyli jak przemian, ale
jakociowo nie bya ona tak wstrzsajca jak u nas. Wgrzy utracili po II wojnie
Transylwani, to zadra, ktra prawdopodobnie tkwi w nich dotd, ale duo jednak
zyskali -pewien stopie zamonoci, stabilizacj. Historia Rumunii te nie bya tak
dramatyczna jak nasza. My skazani jestemy, by dwiga na plecach ogromny baga
tysicletnich dowiadcze i proces oderwania si od tradycji i zakochanie si w
nowym ksztacie nie jest przez to procesem atwym, nie moe przebiega elastycznie,
powoli, musi powodowa wstrzsy, ktre w tej czy innej formie bd si od czasu do
czasu ujawnia, nawraca. Tym bardziej, e te wszystkie rojenia jagielloskie
BilakWasyl 69
Billing Wilhelm 235
Bliss Lane Arthur 91
Bobrowski Czesaw 309
Bogusawski 78
Borejsza Jerzy 91, 92, 106, 117, 119,
120,248,280,301,302 Borkowicz Lucjan 31 Brandt Willi 353 Bromberg Adam
156,157,164 Broniewska Janina 72,232,235 Broniewski Wadysaw 43, 232 Brun
Eugenia 236 Brun Julian 236 Brystygierowa Luna 125,
248,
276,
277,346
Brzozowski Stanisaw 75 Bucharin Mikoaj 86, 87, 114, 115,
228, 229
Buczek Marian 25 Budionny Siemion 84 Budzyska Celina 142,181,271 Buganin
Mikoaj 146,269,270 Buhakow Michai 327 Byrnes James F. 266
C
Chaciski Jzef 272 ChajnLeon 7,9,315,330 Chechowski Hilary 19, 173, 179, 182,
183
Chlodnicki 209
Chruszczow Nikita 44-46, 48, 55, 57, 60, 63-65, 130-132, 136, 137, 141--145, 148,
180, 183, 232, 237, 332, 348,350,351
Churchill Winston 22,261,265 ChwistekLeon 256 Cielikowska Stefania 240 Clementis
Yladimir 343 Cyrankiewicz Jzef 49, 54, 63, 69, 94, 140, 146, 147, 154, 179, 180,
186, 187,189,190
,
Czechowski Jan 195,261 CzouEn-laj 55,56,58,59
moc takiej czy innej pogadanki, za spraw jednego czy drugiego filmu lub ksiki da
si w cigu trzydziestu czy czterdziestu lat zmieni wiadomo naros przez wieki,
jest zudzeniem, iluzj. Ten czy inny nauczyciel musi by rozczarowany, e wysiek,
jaki zainwestowa, nie przynis podanych efektw, a nie przynis, bo nie mg
przynie natychmiast. Nie wierzc wic w magiczne oddziaywanie sowa, jestem
jednak przekonany, e suma konsekwentnie i umiejtnie prowadzonych przez nas
dziaa przyniesie w kocu efekty i stworzy now wiadomo Polakw, bo sprawdz
si$, musz si sprawdzi, wszystkie korzyci wypywajce z nowej trawersacji i jeli
nie zniszczy nas wojna atomowa i nie pjdziemy w niewiadome, nastpi wreszcie
przeom w ich mentalnoci, ktry da zupenie inn tre i jako. A wtedy my,
komunici, bdziemy mogli zastosowa wszystkie demokratyczne zasady, ktre
chcielibymy stosowa, a ktrych stosowa teraz nie moemy, bo skocz si nasz
przegran i naszym wyeliminowaniem. Moe nastpi to jeszcze za pidziesit lat, a
moe jeszcze za sto, nie chc by prorokiem, ale jestem pewny, e kiedy nastpi.
Dzikuj.
kwiecie 1982-kwiecie 1984
INDEKS NAZWISK
A
Dymitrow Georgi 11, 19, 239, 240, 243-245, 252, 256, 259, 262, 298 Dymszyc Beniamin 144 Dzieryska Zofia 236, 244,
245, 264 Dzieryski Feliks 75, 244 Dzieryski Jan 236 Dilas Milovan 243, 244, 246,
296
Fornalski Marek 122 Frelek Ryszard 218 Frumkina 142, 143 Furcewa Jekatierina 295
G
Gadomski Roman 233 Gajewski Pawe 195 Gaczyski Konstanty Ildefons 285
Garbaczykowa 215 Gaulle Charles de 356 GecowLeon 207,219,349 Germaniski 31
Gerfl Erne 47
Gierek Edward 69, 103, 148, 149, 167, 168, 180-183, 185-187, 189, 191,' 194,
203,352, 354 Gieysztor Aleksander 156 Gowacki 218
Gomuka Wadysaw (Wiesaw) 7, 10-16, 19, 20, 23, 26, 31, 32, 34-36, 38-40, 44, 5257, 63-70, 80, 94, 95, 99-101, 103, 106, 113-115, 117, 128, 137-139, 148-160, 162,
163, 165, 173, 177, 179, 188, 191, 194, 195, 202, 203, 205, 208-210, 219, 227, 242,
243, 248, 252, 254, 256, 259-262, 265, 272, 275-277, 279, 282, 292, 294-296, 298301, 303-305, 307, 308, 312, 314, 318, 320, 328, 332-338, 349, 535, 354, 356,357
Gomuka Zofia 169, 173 Godzil Lechosaw 135, 150 Grska Wanda 351 Grabowski
Antoni 243 Grad 167 Granas Roma 135, 139, 140, 142, 151,
183, 233
Gruson Sydney 145 Gruszczyski Jan 241 Grzdziski January 238
H
Haber Henryk 118
Haneman Jan Stefan 261
Hawryluk 31
Hejman Mieczysaw 241
Hempel Jan 75,123
Herman Franciszek 349
Himmler Heinrich 30
Hitler Adolf 83, 89, 102, 229-231, 236,
237,252,253,323,335,351 Hochfeld Julian 197
Kole Julian 139, 178, 183
Kolski Witold 31
Koakowski Leszek 159,164
Koodziej Jzef 286
Komar Wacaw 40-42, 44, 61, 339, 340,
343, 347,349, 350 Ko Feliks 72 Konopka Witold 282,294 Konowalec Eugeniusz 81,82
Konwicki Tadeusz 119 Korboski Stefan 196,199,270,271 Korczyski Grzegorz
198,242 Kosar-Zajaczkiwskij 90 Kostow Trajczo 38,297,298 Kostrzewa Wera 79,80, 88,
255 Kowalczyk Anastazy 236.239 Kowalski Aleksander 233, 240-241 Kowalski
Bolesaw 243 Kowalski Wierusz 349 Kowalski Wadysaw 196 Kozicki Stefan 120
Kozowska Aleksandra 142 Kozowski 124 Krajewski Mirosaw 122 Krasicki Jan 241,
243,256, 321 KrebsHans 230 Kruczek Wadysaw 54,69, 167 Krupiski Bolesaw 283
Krzemie Leszek 107 Krzywicki Ludwik 225 Kubanowska Eugenia 203 Kukie
Wadysaw 286 Kulowie 330
Kura Jzef (Ogie) 169,170 Kuro Jacek 162,163 Kuropieska Jzef 43, 96, 218, 338,
340,
348
Kumierek Jzef 120 Kutschera Franz 337 Kuziski Stanisaw 135,154 Kwiatkowski
Eugeniusz 8, 54,283
L
Lamp Alfred 17, 25, 72, 106, 232-235, 238, 248-250, 252, 259, 265, 280, 319
Lamp Rozalia 280
Lange Oskar 26, 56,57,252
Laskowski 135
Lasota Grzegorz 119
360.
.361
-INDEKS NAZWISK
INDEKS NAZWISK_
G
Gadomski Roman 233
Gajewski Pawe 195
Gaczyski Konstanty Ildefons 285
Garbaczykowa 215
Gaulle Charles de 356
GecowLeon 207,219,349
Germaniski 31
GeroErne 47
Gierek Edward 69, 103, 148, 149, 167, 168, 180-183, 185-187, 189, 19l' 194, 203,
352,354
Gieysztor Aleksander 156
Gowacki 218
Gomuka Wadysaw (Wiesaw) 7, 10-16, 19, 20, 23, 26, 31, 32, 34-36, 38-40,' 44, 5257, 63-70, 80, 94, 95, 99-101, 103, 106, 113-115, 117, 128, 137-139, 148-160, 162,
163, 165, 173, 177, 179, 188, 191, 194, 195, 202, 203, 205, 208-210, 219, 227, 242,
243, 248, 252, 254, 256, 259-262, 265, 272, 275-277, 279, 282, 292, 294-296, 298301, 303-305, 307, 308, 312, 314, 318, 320, 328, 332-338, 349, 535, 354, 356,357
Gomuka Zofia 169, 173
Godzil Lechosaw 135, 150
Grska Wanda 351
Grabowski Antoni 243
Grad 167
GranasRoma 135, 139, 140, 142, 151,
183, 233
Gruson Sydney 145 Gruszczyski Jan 241 Grzdziski January 238
H
Haber Henryk 118
Haneman Jan Stefan 261
Hawryluk 31
Hejman Mieczysaw 241
Hempel Jan 75, 123
Herman Franciszek 349
Himmler Heinrich 30
Hitler Adolf 83, 89, 102, 229-231, 236,
237,252,253,323,335,351 Hochfeld Julian 197
HodaEnver 47 Hoffman Pawe 81,118,161 HolcerLeon 233 Huszcza Zygmunt 147
HuxleyAldous 302
I
Ibarruri Dolores 244 Indra Alois 69
I
Jaboski Henryk 161,162
Jagielski Mieczysaw 167
Janiurek Wodzimierz 118
JankowskiJan 272
Jaroszewicz Alfred 321,322,332
JarotekJan 286
Jasienica Pawe 125,126
Jasieski Bruno 43, 108
Jastrun Mieczysaw 285
Jdrychowski Stefan 72, 155, 182, 190,
270
JonesElwyn 209 Jwiak Franciszek (Witold) 16, 19, 44,
45, 53, 56, 57, 179, 191, 208, 214,
243, 279, 280
K
Kaczmarczyk Wojciech 206
Kaczmarek Czesaw, bp 175,346
Kaganowicz azar 63, 349
Kalatyski Ilko 78
Kalicka Felicja 135, 139, 140
KamieniewLew 87,114,228
Kania Stanisaw 172
Kapan Regina 233-235
Karlin Piotr 239
KasmanLeon 19, 73, 122, 126, 139,
140, 179, 182, 223,233,250,349 Kersten Krystyna 287 Kpa Jzef 69 Kierczyska
Melania 244 Kiernik Wadysaw 196 Kirchmayer Jerzy 95,340 Kirw Siergiej 86,142
Kisielewski Stefan 155 Kliszko Zenon 25, 35, 69, 114, 115,
139,152,154,169,195,308 Kosiewicz Wiktor 9, 11, 20, 26, 53, 64.
139, 140,167, 181,182,189,190 Kobzdej Aleksander 118 Kocioek Stanisaw 69 Kojder
Wadysaw 286
Eibisch Eugeniusz 118
Erenburgllia 142, 143, 194, 231, 302,
327 Erlich Henryk 281
F
Fadiejew Aleksander 302
Fefer 327
Fejgin Anatol 42, 97-99, 124, 204,278
Fiedler Franciszek 226
Field Herman 207,208,322
Field Noel 14, 322, 323, 328, 349
Fieldowie (bracia) 14, 322
Fieldorf Emil (Nil) 205, 337, 338
FignerWiera 223
Finder Pawe 9, 17, 19, 25, 232-234,
236,238-240,250,256,321 Finderowie 235 Fischer Ernest 88 FischerRuth 88
Fato Stanisaw 41,42,44,339,340 Fleszarowa Regina 330 Fornalska Magorzata (Jasia)
17, 122,
232, 240, 241, 250, 256,321, 350 Fornalski Aleksander 122
362.
.363
INDEKS NAZWISK.
_INDEKS NAZWISK
195, 204, 278, 280, 346, 347 Rumiski Bolesaw 140, 173, 177-179,
191
RusteckiJan 202 Rutkiewicz Maria 239,240 Rylski Ignacy, zob. Lubieniecki Jan
Le Corbusier 317
Leder 42, 44, 339, 340, 343
Lekczyska Jadwiga 130
Lenin Wodzimierz 34, 35, 73, 84-87,
94,96, 115, 122, 133,251 Lewikowski Wacaw 236 Lewiska Pelagia 180 Lewis Flora
145 Lipski Jan Jzef 157 Lipscy (bracia) 80 Litwinw Maksym 246 Liu Szao-tsi 56 Loga
Sowiski Ignacy 172,200 Lubieniecki Jan (Ignacy Rylski) 82 Ludwiska Jadwiga
238,241
Mietkowski Mieczysaw 123, 140 ng 207, 276, 277
Mija Kazimierz 140,173
Mikojan Anastazy 63, 64, 66, 276 349 350
Mikoaj I 145
Mikoajczyk Stanisaw 13, 15, 21 117 196, 198, 199, 265, 270, 271,' 273' 275, 282,
287, 288, 290-294
Minc Hilary 14, 19, 32, 42, 81, 96, 97 106, 107, 112, 113, 130, 131, 141-143^ 174,
183, 185, 190, 203, 204, 212-214, 216, 219, 226, 247-249, 253, 257-260, 263, 268, 269, 272, 280,' 282, 283, 299,
301, 304, 308, 309, 312, 317-321, 325, 328, 336, 341 343, 350
Minc Julia 5,8, 9, 332, 333
Misiaszek Stefan 187
Mitterand Francois 356
Moczar Mieczysaw 10, 26, 69, 152, 157, 159, 160, 162,332
Moczarski Kazimierz 206,338, 340
Modzelewski Jerzy, bp 160
Modzelewski Karol 162, 185, 355
Modzelewski Zygmunt 343, 347,355
Moojec Bolesaw 17,236, 239-243
Moojec Zygmunt 241-243
Mootow Wiaczesaw 17, 19, 63, 230-232, 246, 254-257, 264, 268, 269, 272, 276, 295, 302, 326,348, 349
Mootowowa, zob. emczuina Polina
Morawski Jerzy 73, 127, 139, 163, 186, 350
Mosley L. 14
Mossor Stefan 340
Motyka Lucjan 198
Mozyrko 31
Mussolini Benito 30
N
Nagy Imre 59 Nakowska Zofia 284 Niedzielski 31 Nietzsche Friedrich 48 Novotny
Antonim 47, 58 Nowak Jan (Jezioraski) 17 Nowak Roman 180 Nowak Zenon 140,
173, 179, 184, 186,
280 Nowotko Marceli (Marian) 17, 25, 232,
236,238-243,321
O
Obozowicz 217
Ochab Edward 6-9, 11-13, 15-18, 20,
47, 64, 69, 97, H8, 140, 144-148,
154, 155, 162, 163, 180, 198, 216,
347, 348, 350, 354, 355 "Ogie", zob. Kura Jzef Okulicki Leopold 26, 272, 337
Olszewski Jzef 247 Olszowski Stefan 69,172 Ordonikidze Grigorij 87 Osbka
Morawski Edward 195, 261, 266,
276, 287
P
Pajdak Antoni 26
Pankow 118
Partyski 233
Pasternak 31
PaukerAnna 298
Pawlak Stanisaw 133-135
Piasecki Bolesaw 125, 285
Piatnicki Jzef 223
Pisudski Jzef 23, 30, 35, 75, 84, 249,
251,267,300,303,355 Platon 115 Podlaski M. 195 Polewka Adam 202 Ponomarienko
Pantielejmon 62,63,231-234 Popiel Mieczysaw 180
Popawski Stanisaw 186,187
Popw 122,203
Prawin Jakub 31,124, 249
Prdzyski 218
Prchniak Edward 80
Przysuski Ludwik 234
Przysuski Zygmunt 234
Pszczkowski Edmund 50, 128, 142, 335
Pugaczow 83
Putrament Jerzy 72, 97, 126, 150, 177, 182,194,203
Puak Kazimierz 26,94,272
R
Raabe Henryk 270
Radek Karol 84
Radkiewicz Rita 216
Radkiewicz Stanisaw 14, 16, 97-99, 138, 139, 178, 195, 198, 207, 210, 214, 216,
226, 227, 258, 259, 269, 275,279,320,332,341,346
acucki Stanisaw 79 apot Stanisaw 140, 173, 178 empicki Zygmunt 225
ozowski Aleksiej 142,143
M
Maciejewski Jarosaw 186
Majski Iwan 235
Malenkow Georgi 175,246,349
Manuilski Dmitrij 19, 238, 239, 244--246, 252, 256, 263
Mao Tse-tung 56
Marek Wacawa 241
Mariasz Stanisaw 285
Markisz Perec 327
Markw 351
Marks Karol 35,95
Maryska Franciszka 215
Matuszewski Stefan 217
Matwin Malina 208
Matwin Wadysaw 73, 95, 139, 207, 247, 252
Mazowiecki Tadeusz 70
Mazur Franciszek 18, 39, 45, 86, 97, 109, 110, 139, 146, 179, 279, 346, 347, 352
Mazurkiewie Radosaw Jan 159 Mehring Franz 95 MeirGolda 326 MerkuowY. N. 17
Micewski Andrzej 345 MichnikAdam 162,163,355 Michoels Salomon 142,327
Mickiewicz Adam 58, 119 Miedwiediew Roy 88
Salazar Antonio 30 Sawicka Ewelina 212,215 Sawicka Irena 330 SchaffAdam
101,158,265 Schulenberg Friedrich W. von der 230 Sidor Kazimierz 261 Siekierska
Jadwiga 271 Sienkiewicz 155,156 Sienkiewicz Henryk 119,357
.365
INDEKS NAZWISK.
364_
.INDEKS NAZWISK
Zakrzewski Wodzimierz 117 Zambrowski Antoni 162 Zambrowski Roman 14, 19,
54, 63, 101, 105-107, 118, 122, 129, 139, 144, 146, 155-157, 161, 162, 179183, 223,247-250,280,281,334 Zarzycki Janusz 139 Zawadzki Aleksander 14, 19,
25, 26, 32, 38, 42, 46, 55, 63, 140, 141, 144, 171, 180, 210, 235, 257-259, 261,
263,280, 347, 352
Zawadzki Jasny Wodzimierz 105,282 Zawadzki Stanisaw 208 Zawieyski Jerzy 70,153
Zembrzuski 131 Zinowiew Grigorij 87,114 Zuzankiewicz 135
Wieczorek Jzef 241
Wierbowski Stefan 67, 229, 233-236,
257-260
Wiesner Frank 14 Witaszewski Kazimierz 140 Witek 215,216 Witos Andrzej 256 Witos
Wincenty 256 Witwicki Wadysaw 225, 330 Wojas Pawe 67 Wolica Andrzej 43 WolskiPiwowarczyk Antoni Wadysaw
17,106,281,332,333 Woroszyow Klimient 141,295 Wozniesieski Dymitr 41, 42, 47,
320,
348
Wroski Stanisaw 140 Wjcicki Franciszek 196,198 Wycech Czesaw 271 Wyka
Kazimierz 284 Wysznacki 118
Wyszomirska-Kumiska Otilda 258 Wyszyski Stefan, kard. 150, 152, 153.
160,175,344-346
Z
Zabudowski Tadeusz 161,215 Zachariasz Szymon 31
176,194,195, 217,224,279, 346 wierczewski Karol 258,259, 348 wietlik Konrad
173, 178, 276,279
T
Tatar Stanisaw 95, 137, 314,336,340
Tatarkwna Michalina 180
Thorez Maurice 145
Timoszuk Lidia 142
Titkow Walenty 73
Tito Josif (Broz) 13,38,59,60,92 95
96,156,208,245 ToeplitzLeon 212 Togliatti Palmiro 296-298 Tokarski Julian 140 Tostoj
Lew 119,229 Toraska Teresa 5-13, 15, 16, 18, 20-23 Traugutt Romuald 73 Trbalski
Franciszek 198 TrockiLew 86, 115 TrokJan 293 TrumanHarry 91,94,268 Tuchaczewski
Michai 84 TurlejskiJan 232,239
U
Ulbricht Walter 47,58 Urbaski Franciszek 272 Ursaki 78 Usiejewicz Helena 72
\
Yogler Henryk 107
W
Wachowicz Henryk 117
Wajda Andrzej 316
Wasa Lech 168,220
Wandurski Witold 43
Wasilewska Wanda 17, 72, 232, 237,
249, 252, 256, 258, 259, 261, 280,
332,333
Wasilewski Aleksander 37 Wasilewska Leon 237 Warszawski Warski Adolf 79, 80,
87,
122, 245, 255
Wat Aleksander 8, 83, 232, 280 Wayk Adam 5, 161,316 Wgrowski Mieczysaw 335
WerfelEdda 81,83 Werfel Roman 7-9, 11-14, 18, 73, 139,
226, 227, 257, 258 Wiechno 206 Wieczorek Janusz 217
Sobczyski 286
Sochaniewicz Karol 75
Sokoowski Wasilij 37
Sokorski Wodzimierz 17, 118, 180, 247, 249, 250, 259
Sosnkowski Kazimierz 291
Spandaran 87
Spychalski Jzef 44
Spychalski Marian 14, 18, 19, 26, 35, 44, 45, 96, 115, 137, 150, 208, 218, 242, 260263, 305, 308, 321, 322, 332, 333, 338, 349, 350
Stalin Jzef 9, 15, 17, 18, 21-23, 26, 28, 37, 38, 41, 45, 49, 80, 83-89, 91, 95, 96, 99,
114, 115, 117, 121-123, 128, 132-134, 136, 137, 141-143, 149, 175, 203, 204, 207,
219, 228-233, 236, 237, 242, 245, 246, 248, 251--255, 262-271, 273-276, 281, 285,
293, 295, 298-300, 304, 305, 308, 310-315, 317, 320, 322-329, 331, 334, 335, 339,
342, 343, 345-351, 353
Stande Ryszard 43
Starewicz Artur 122, 126, 139, 223, 289, 349
Starowieyski Franciszek 154
Stasiak Leon 49, 50, 185, 186
Staszewska Danuta 155,160
Staszewski Stefan 6-9, 15, 20, 61, 122, 123, 130, 135, 144, 146, 153, 160-162,
180,223,281,349
Stawicki 330
Stec Wacaw 241
Stefaski Edmund 122
Stomma Stanisaw 70
Stryjkowski Julian 8
Strzelecki Ryszard 152, 170, 316
Srzelecki Ryszard (syn Gomuki) 209
Swierdow Jakw 87
Szczerbakow Aleksander 17, 239, 246, 249
Szechter Ozjasz 78
Szela Jakub 83
Sztachelski Jerzy 139
Szwalbe Stanisaw 294,341
SzydlakJan 167,187
liwa Roman 239 wiato Jzef 14, 23, 92, 124, 140, 171,
f-i
emczuina Polina 254, 326 danow Andriej 295-297, 302, 323 eromski Stefan
119,274 ukw Gieorgij 237, 246, 247, 249,
263, 269,279 ukw Gieorgij S. 237 uawski Zygmunt 94, 196,197 ymierski Rola
Micha 40,261