Professional Documents
Culture Documents
Swieta
wedug w. ukasza
przekad ks. J. Wujka, wraz z tekstem aciskim Vulgatam Clementinam
PRZEDMOWA
1. Poniewa wielu starao si uoy
opowiadanie o rzeczach, ktre si wrd nas
dokonay, 2 jak nam podali ci, ktrzy si im
od pocztku sami przypatrywali, i byli
sugami sowa; 3 postanowiem i ja,
zbadawszy wszystko dokadnie od pocztku,
spisa ci po kolei, dostojny Teofilu, 4 aby
pozna prawd tych sw, ktrych ci
nauczono.
CZ I (1,5 - 2,52)
ZAPOWIED NARODZENIA JANA
CHRZCICIELA.
5 Za dni Heroda, krla Judei, pewien kapan,
imieniem Zachariasz, ze zmiany Abiasza, a
ona jego z crek Aaronowych, a imi jej
Elbieta. 6 Byli za oboje sprawiedliwi przed
Bogiem, postpujc wedug wszystkich
przykaza i przepisw Paskich bez
przygany. 7 A nie mieli syna, bo Elbieta
bya niepodna, a byli ju oboje podeszli w
latach swoich. 8 I stao si, gdy sprawowa
urzd kapaski w porzdku zmiany swojej
przed Bogiem, wedug zwyczaju kapastwa
pad los na niego, e mia kadzi, 9
wszedszy do wityni Paskiej; 10 a cae
mnstwo ludu byo zewntrz, modlc si w
czasie kadzenia. 11 I ukaza mu si Anio
Paski, stojcy po prawej stronie otarza
kadzenia. 12 A ujrzawszy, zatrwoy si
Zachariasz, i przypada na boja. 13 I rzek
do niego Anio : Nie bj si Zachariaszu, bo
wysuchana zostaa proba twoja i ona twoja
Elbieta urodzi ci syna, a nazwiesz imi jego
Jan. 14 A ty bdziesz mia wesele i rado i
wielu bdzie si radowa z narodzenia jego.
15 Albowiem bdzie wielki przed Panem, i
wina i sycery pi nie bdzie, i bdzie
napeniony Duchem witym jeszcze w
ywocie matki swojej. 16 I nawrci wielu
synw izraelskich do Pana Boga ich; 17 a
sam pjdzie przed nim w duchu i mocy
Eliaszowej, aby zwrci serca ojcw ku
dzieciom, a niedowiarkw ku roztropnoci
ZWIASTOWANIE MARYI.
26 W szstym za miesicu posany zosta od
Boga Anio Gabriel do miasta galilejskiego
By, ktremu imi Nazaret, 27 do panny
polubionej mowi, ktremu imi byo
Jzef, z domu Dawidowego, a imi panny
Maryja. 28 I wszedszy Anio do niej, rzek:
Bd pozdrowiona, aski pena, Pan z tob,
bogosawiona ty midzy niewiastami. 29 A
ona, gdy usyszaa, zatrwoya si na mow
jego, i mylaa, jakie by to byo
pozdrowienie. 30 I rzek jej Anio: Nie bj
si Maryjo, albowiem znalaza ask u Boga
! 31 Oto poczniesz w onie, i porodzisz
syna, a nazwiesz imi jego Jezus. 32 Ten
bdzie wielki, a bdzie zwany Synem
Najwyszego. I da mu Pan Bg stolic
Dawida, ojca jego, i bdzie krlowa w domu
Jakubowym na wieki, 33 a krlestwu jego
nie bdzie koca. 34 Maryja za rzeka do
Anioa: Jake si to stanie, gdy ma nie
znam? 35 A odpowiadajc Anio, rzek jej :
Duch wity zstpi na ci, a moc
Najwyszego zacieni ci. Przeto i to, co si z
ciebie narodzi wite, bdzie nazwane
HYMN ZACHARIASZA.
67 A Zachariasz, ojciec jego, napeniony
zosta Duchem witym, i prorokowa
mwic : 68 Bogosawiony Pan Bg Izraela,
e nawiedzi, i uczyni odkupienie ludu
swego, 69 i wzbudzi dla nas rg zbawienia
w domu Dawida, sugi swego, 70 jak mwi
przez usta witych, ktrzy przed wiekami
byli, prorokw swoich; 71 wybawienie od
nieprzyjaci naszych, i z rk wszystkich,
ktrzy nas nienawidz, 72 aby uczyni
miosierdzie nad ojcami naszymi, i
wspomnie na przymierze swoje wite, 73
na przysig, ktr przysig Abrahamowi,
ojcu naszemu, e nam da, 74 abymy,
wybawieni z rki nieprzyjaci naszych bez
bojani mu suyli, 75 w witobliwoci i w
sprawiedliwoci przed nim, po wszystkie dni
nasze. 76 A ty, dziecitko, nazwane bdziesz
prorokiem Najwyszego ; bo pjdziesz przed
obliczem Pana, gotowa drogi jego, 77 aby
da nauk zbawienia ludowi jego, na
odpuszczenie grzechw ich. 78 Dla
wntrznoci miosierdzia Boga naszego,
PASTERZE U BKA.
8 A byli w teje krainie pasterze, czuwajcy i
odbywajcy strae nocne przy trzodzie
swojej. 9 I oto Anio Paski stan przy nich,
a jasno Boa zewszd ich owiecia, i
zlkli si bojani wielk. 10 I rzek im
Anio : Nie bjcie si ; bo oto opowiadam
wam wesele wielkie, 11 ktre bdzie
wszystkiemu ludowi, bo si wam dzi
narodzi Zbawiciel, ktry jest Chrystus Pan,
w miecie Dawidowym. 12 A ten znak dla
was: Znajdziecie niemowltko, uwinite w
pieluszki i pooone w obie. 13 I nagle
zjawio si z Anioem mnstwo wojska
niebieskiego, wielbic Boga, i mwic : l4
Chwaa na wysokoci Bogu, a na ziemi pokj
ludziom dobrej woli. 15 I stao si, gdy
odeszli od nich anioowie do nieba, pasterze
mwili jeden do drugiego : Pjdmy a do
Betlejem, a ogldajmy to sowo, ktre si
DWUNASTOLETNI JEZUS W
WITYNI.
41 A rodzice jego chodzili co roku do
Jeruzalem, na dzie uroczysty Paschy 42 A
gdy ju mia lat dwanacie, gdy oni poszli do
Jeruzalem wedug zwyczaju dnia witego,
43 i kiedy wypeniwszy dni, wracali, zostao
dzieci Jezus w Jeruzalem, a nie zauwayli
rodzice jego 44 Mniemajc za, e on jest w
towarzystwie, uszli dzie drogi, i szukali go
wrd krewnych i znajomych. 45 A nie
znalazszy, wrcili si do Jeruzalem,
szukajc go. 46 I stao si, po trzech dniach
znaleli go w wityni, siedzcego w
porodku
doktorw,
suchajcego
i
pytajcego ich. 47 Wszyscy za, ktrzy go
suchali, zdumiewali si nad rozumem i
odpowiedziami jego. 48 A ujrzawszy go,
zdziwili si. I rzeka do matka jego : Synu,
ce nam tak uczyni ? Oto ojciec twj i ja,
bolejc, szukalimy ci. 49 I rzek do nich:
C jest, ecie mnie szukali? Nie
wiedzielicie, e w tych rzeczach, ktre s
Ojca mego, potrzeba, ebym by? 50 A oni
nie zrozumieli sowa, ktre im powiedzia.
51 I poszed z nimi, i przyszed do Nazaretu,
a by im poddany. A matka jego
zachowywaa wszystkie te sowa w sercu
swoim. 52 A Jezus pomnaa si w mdroci
i w latach, i w asce u Boga i u ludzi.
CZ II (3,1 - 21,38)
YCIE PUBLICZNE ZBAWICIELA
I. Okres przygotowawczy. (3,1 - 4,13)
CHRZEST JEZUSA.
21 I stao si, gdy by chrzczony lud
wszystek, i gdy Jezus by ochrzczony, i
modli si, niebo si otwaro, 22 i zstpi na
Duch wity w postaci cielesnej jako
gobica, i rozleg si gos z nieba : Ty j jest
Syn mj miy, w tobie upodobaem sobie.
RODOWD JEZUSA.
23 Sam za Jezus rozpoczynajc, by w
latach okoo trzydziestu, jak mniemano, syn
Jzefa, ktry by Helego, ktry by Mattata,
24 ktry by Lewiego, ktry by Melchiego,
ktry by Jannaja, ktry by Jzefa, 25 ktry
by Mattatiasza, ktry by Amosa, ktry by
Nahuma, ktry by Hesliego, ktry by
Naggaja, 26 ktry by Mahata, ktry by
Mattatiasza, ktry by Semeja, ktry by
Jzefa, ktry by Judy, 27 ktry by Joanna,
ktry by Resy, ktry by Zorobabela, ktry
by Salatiela, ktry by Neriego, 28 ktry by
Melchiego, ktry by Addeja, ktry by
Kosama, ktry by Elnladama, ktry by
Hera, 29 ktry by Jezusa, ktry by Eliezera,
ktry by Joryma, ktry by Mattata, ktry
by Lewiego, 30 ktry by Symeona, ktry
by Judy, ktry by Jzefa, ktry by Arama,
ktry by Esrona, ktry by Jony, ktry by
Eliakima, 31 ktry by Meleasza, ktry by
10
UZDROWIENIE OPTANEGO.
31 I zeszed do Kafarnaum, miasta
galilejskiego, i tam ich naucza w szabaty. 32
I zdumiewali si nad nauk jego, bo wadz
tchna jego mowa 33 A w synagodze by
czowiek, majcy czarta nieczystego, i
zawoa wielkim gosem, 34 mwic : Ach,
co ci do nas, Jezusie Nazareski?
Przyszede zgubi nas? Znam ci, kto jest,
wity Boy. 35 I zgromi go Jezus, mwic:
Zamilknij, a wyjd z niego. A czart
rzuciwszy go na rodek, wyszed z niego, i
nic mu nie zaszkodzi. 36 I pad strach na
wszystkich, i rozmawiali midzy sob
mwic : C to za nauka, e z wadz i
moc rozkazuje duchom nieczystym, a
wychodz? 37 i rozchodzia si sawa o nim
po wszystkich miejscach okolicznych.
W DOMU PIOTRA.
38 A powstawszy Jezus z synagogi, wszed
do domu Szymona. wiekra za Szymona
bya trawiona wielk gorczk, i prosili go za
ni. 39 I stanwszy nad ni, rozkaza
gorczce, i opucia j. A natychmiast
wstawszy, suya im. 40 Gdy za soce
zaszo, wszyscy, ktrzy mieli chorych na
rne niemoce, przyprowadzali ich do niego,
a on na kadego z osobna kadc rce,
uzdrawia ich. 41 Wychodziy za z wielu
czarty, woajc i mwic : Ty jeste Syn
Boy. A ajc, nie pozwala im mwi, i
wiedzieli, e on jest Chrystusem. 42 Gdy za
dzie nasta wyszedszy, odszed na miejsce
pustynne, a rzesze go szukay. I przyszy a
UZDROWIENIE TRDOWATEGO.
12 I stao si gdy by w jednym miecie, a
oto czowiek peen trdu ; a ujrzawszy
Jezusa, i padszy na oblicze, prosi go,
mwic : Panie ! Jeli chcesz, moesz mnie
oczyci. 13 I wycignwszy rk, dotkn
si go, mwic : Chc, bd oczyszczony. I
natychmiast ustpi trd z niego. 14 A on mu
UZDROWIENIE PARALITYKA.
17 I stao si dnia jednego, a on siedzia,
uczc. I siedzieli faryzeusze i doktorowie
zakonni, ktrzy przyszli ze wszystkich
miasteczek Galilei i Judei i z Jeruzalem, a
moc Paska bya ku uzdrowieniu ich. 18 I
oto mowie nioscy na ou czowieka,
ktry by paralitykiem; i prbowali go
wnie i postawi przed nim. 19 A nie
znalazszy, ktrdyby go wnie, z powodu
rzeszy, weszli na dach, i przez dachwki
spucili go z oem na rodek przed Jezusa
20 A on widzc ich wiar, rzek: Czowiecze,
odpuszczaj ci si grzechy twoje. 21 I
poczli myle doktorowie i faryzeusze,
mwic : Kt jest ten, co mwi
blunierstwa? Kt moe odpuszcza
grzechy, jeli nie sam Bg? 22 Jezus za
poznawszy myli ich, odpowiadajc, rzek do
nich: C mylicie w sercach waszych? 23
C jest atwiej powiedzie : Odpuszczaj ci
si grzechy, czy te powiedzie : Wsta, a
chod? 24 Lecz abycie wiedzieli, e Syn
Czowieczy ma wadz na ziemi odpuszcza
grzechy, (rzek paralitykowi) : Tobie mwi,
wsta. We oe swoje, i id do domu swego.
25 A natychmiast wstawszy przed nimi,
wzi oe, na ktrym lea, i poszed do
domu swego, wielbic Boga. I zdumienie
ogarno wszystkich, i wielbili Boga. 26 I
napenili si bojani, mwic : emy
dzisiaj dziwy widzieli.
POWOANIE MATEUSZA.
27 A potem wyszed, i ujrza celnika,
imieniem Lewi, siedzcego przy cle, i rzek
mu: Pjd za mn. 28 A opuciwszy
wszystko, wstawszy, poszed za nim. 29 I
sprawi mu Lewi wielk uczt w domu
SPRAWA POSTU.
33 Lecz oni rzekli do niego : Czemu
uczniowie Jana, a take i faryzeuszw,
poszcz czsto i modlitwy czyni, a twoi
jedz i pij? 34 A on im rzek: Czy moecie
sprawi, eby gocie weselni pocili, pki z
nimi jest oblubieniec 35 Lecz przyjd dni,
gdy oblubieniec bdzie wzity od nich,
wtedy poci bd w owe dni.Powiedzia im
te podobiestwo : Nikt nie przyszywa pata
od sukni nowej do starej szaty; bo inaczej i
now obedrze, i starej nie przystoi pat od
nowej. 37 I nikt nie leje nowego wina w stare
bukaki, bo inaczej wino nowe rozsadzi
bukaki, i samo wyciecze, a bukaki
zniszczej. 38 Ale nowe wino trzeba la w
nowe bukaki ; a tak jedno i drugie si
zachowa. 39 I nikt pijc stare, nie chce zaraz
nowego, bo mwi: lepsze jest stare.
5 I mwi im : e Syn Czowieczy jest 5 Et dicebat illis : Quia dominus est Filius
Panem szabatu.
hominis etiam sabbati.
UZDROWIENIE W SZABAT.
6 5tao si za i w inny szabat, e wszed do
synagogi i uczy. A by tam czowiek, ktry
mia praw rk usch. 7 I podpatrywali
doktorowie i faryzeusze, czy w szabat bdzie
uzdrawia, aby znale, o co by go oskary.
8 A on zna myli ich, i rzek czowiekowi,
ktry mia rk usch: Wsta, a sta w
porodku. I powstawszy, stan. 9 I rzek do
nich Jezus : Pytam was, czy godzi si w
szabaty czyni dobrze, czy te le, ycie
ocali, czy straci? 10 A spojrzawszy po
wszystkich, rzek czowiekowi: Wycignij
rk twoj. I wycign. I zostaa
przywrcona rka jego. 11 Ich za ogarn
sza i umawiali si midzy sob, co by
uczyni Jezusowi.
B. OD WYBORU APOSTOW DO
ROZMNOENIA CHLEBA (6,12 - 9,9)
WYBR 12 APOSTOW.
12 Stao si te w owe dni, odszed na gr
modli si, i nocowa na modlitwie Boej. 13
A gdy nasta dzie, przywoa uczniw
swoich, i wybra z nich dwunastu, i nazwa
ich apostoami : 14 Szymona, ktrego nazwa
Piotrem, i Andrzeja, brata jego, Jakuba i
Jana, Filipa i Bartomieja, l5 Mateusza i
Tomasza, Jakuba Alfeuszowego i Szymona,
ktrego zwi Zelot, 16 i Jud Jakubowego, i
Judasza Iszkariota, ktry by zdrajc.
LICZNE UZDROWIENIA.
17 A Zeszedszy z nimi, stan na polu i
rzesza uczniw jego, i wielkie mnstwo ludu
z caej Judei, i z Jeruzalem, i z nad morza, i z
Tyru, i z Sydonu, l8 ktrzy przyszli go
sucha, i by uzdrowieni z niemocy swoich.
I ci, co byli drczeni od duchw nieczystych,
byli uzdrawiani.
MIO NIEPRZYJACI.
27 Ale wam, ktrzy suchacie, powiadam :
Miujcie nieprzyjaci waszych, czycie
dobrze tym, co was nienawidz 28
Bogosawcie tym, co was przeklinaj, a
mdlcie si za tych, ktrzy was potwarzaj.
29 I kto ci uderzy w policzek, nadstaw mu i
drugi, a temu, ktry bierze ci paszcz, nie
wzbraniaj i sukni. 30 I kademu, kto ci
prosi, daj, a kto bierze, co twojego jest, nie
upominaj si. 31 A jak chcecie, aby wam
ludzie czynili, tak i wy im czycie. 32 A jeli
miujecie tych, ktrzy was miuj, jak
macie zasug? Albowiem i grzesznicy
miuj tych, co ich kochaj. 33 A jeli dobrze
czynicie tym, ktrzy wam dobrze czyni,
jak macie zasug? Albowiem i grzesznicy
to czyni 34 A jeli poyczacie tym, od
ktrych spodziewacie si odebra, jak
macie zasug? Albowiem i grzesznicy
PRZYPOWIE O LEPYM.
39 A powiedzia im i podobiestwo : Czy
moe lepy lepego prowadzi? Czy nie
wpadn obydwaj w d ? 40 Nie jest ucze
nad mistrza ; lecz kady bdzie doskonay,
jeeli bdzie jako mistrz jego. 41 A c
widzisz dbo w oku brata twego, belki za,
ktra jest w oku twoim nie spostrzegasz? 42
Albo jak moesz mwi bratu twemu :
Bracie, pozwl, e wyrzuc dbo z oka
twego, sam belki w oku swoim nie widzc?
Obudniku, wyrzu pierwej belk z oka
swego, a wtedy przejrzysz, aby wyj dbo
z oka brata twego !
ZAKOCZENIE KAZANIA.
47 Wszelki, ktry przychodzi do mnie, a
sucha sw moich, i wypenia je, poka
wam, komu jest podobny. 48 Podobny jest
do czowieka budujcego dom, ktry
wykopa gboko, i zaoy fundament na
skale, a gdy nadesza powd, uderzya rzeka
o ten dom, a nie moga go poruszy, bo by
zaoony na skale. 49 Lecz ten, ktry sucha,
a nie czyni, podobny jest do czowieka, ktry
buduje dom swj na ziemi bez fundamentu, o
ktry uderzya rzeka, i natychmiast upad, i
sta si upadek tego domu wielki.
19
WSKRZESZENIE MODZIECA Z
NAIM.
11 I Stao si, potem szed do miasta, ktre
zowi Naim, a z nim szli uczniowie jego i
rzesza wielka. l2 Gdy si za przybliy ku
bramie miejskiej, oto wynoszono umarego,
jedynego syna matki jego, a bya to wdowa, i
wielka rzesza z miasta bya z ni. 13 A gdy
ujrza j Pan, miosierdziem wzruszony nad
ni, rzek jej : Nie pacz ! 14 I przystpi i
dotkn si mar (a ci, co nieli, stanli), i
rzek : Modziecze ! Tobie mwi, wsta !
15 I usiad ten, ktry by umary, i pocz
mwi, i odda go matce jego 16 I zdj
wszystkich strach, i wielbili Boga, mwic :
e prorok wielki powsta midzy nami, i e
Bg nawiedzi lud swj. 17 I rozesza si o
nim ta wie po caej Judei i po wszystkiej
okolicznej krainie.
PODR PO GALILEI
1.I Stao si potem, a on chodzi po miastach
i miasteczkach, kac i przepowiadajc
krlestwo Boe, a dwunastu z nim, 2 i
niektre niewiasty, ktre byy uzdrowione od
zych duchw i od chorb : Maria, ktr
zowi Magdalen, z ktrej wyszo byo
siedmiu czartw, 3 i Joanna, ona Chuzy,
zarzdcy dbr Heroda, i Zuzanna i wiele
innych, ktre mu suyy z majtnoci
swoich.
PRZYPOWIE O SIEWCY.
4 Gdy za wielka rzesza schodzia si i
zmiast spieszyli do niego, rzek przez
podobiestwo: 5 Wyszed ktry sieje, sia
nasienie swoje. A gdy sia, jedno upado koo
drogi, i zdeptane zostao, a ptaki niebieskie
wydziobay je. 6 A drugie upado na opok, a
gdy wzeszo, uscho, bo nie miao wilgoci. 7
A inne pado midzy ciernie, a gdy ciernie
razem wzrosy, przydusiy je. 8 A inne pado
na ziemi dobr ; a gdy wzroso, wydao
owoc stokrotny. To mwic, woa : Kto ma
uszy ku suchaniu, niechaj sucha. 9 I pytali
go uczniowie jego, co by to bya za
KREWNI JEZUSA.
19 I przyszli do niego matka i bracia jego, ale
nie mogli do niego przystpi z po- wodu
ciby. 20 I oznajmiono mu : Matka twoja i
bracia twoi stoj przed domem, chcc ci
widzie. 21 A on odpowiadajc, rzek im :
Matk moj i brami moimi s ci, ktrzy
suchaj sowa Boego i czyni je.
BURZA NA MORZU.
22 Stao si za dnia jednego, a on wstpi w
dk i uczniowie jego. I rzek do nich :
Przeprawmy si za jezioro. I odbili od brzegu
23 A gdy oni pynli usn. I przysza
nawanica wiatru na jezioro, i zalewao ich, i
byli
w
niebezpieczestwie.
24
A
przystpiwszy, zbudzili go, mwic :
Mistrzu, giniemy ! A on wstawszy, zaja
wiatr i nawanic wody, i uspokoiy si, i
staa si cisza. 25 I rzek im: Gdzie jest
wiara wasza ? A oni. bojc si, mwili ze
zdziwieniem jeden do drugiego: Kto
mniemasz, jest ten, e i wiatrom i morzu
rozkazuje, a suchaj go?
OPTANY Z GERAZY.
26 I popynli do krainy Gerazeczykw,
ktra jest naprzeciw Galilei. 27 A gdy
wyszed na ld, zabieg mu pewien czowiek,
co mia czarta ju od dawnego czasu, i nie
nosi odzienia, i nie mieszka w domu, ale w
grobach. 28 Ten, gdy ujrza Jezusa, upad
przed nim i zawoawszy wielkim gosem,
mwi: Co ci do mnie, Jezusie, Synu Boga
Najwyszego? Prosz ci, nie drcz mnie. 29
Rozkazywa bowiem duchowi nieczystemu,
aby wyszed z czowieka. Od dawnego
bowiem czasu porywa go, i wizano go
acuchami, i w ptach strzeono; a on
zerwawszy wizy, bywa pdzony od czarta
na pustyni. 30 Jezus za spyta go, mwic :
Jakie masz imi? A on odpowiedzia :
Legion: bo weszo byo wielu czartw w
niego. 31 I prosili go, aby im nie .kaza i
do przepaci. 32 A byo tam stado wielu
wieprzw, pascych si na grze; i prosili go,
aby im pozwoli w nie wej; i pozwoli im.
33 Wyszli tedy czarci z czowieka i weszli w
wieprze, i stado pdem wpado z urwistego
brzegu w jezioro, i utono. 34 A gdy
pasterze ujrzeli, co si stao, uciekli, i dali
zna do miasta i do wiosek. 35 I wyszli
oglda, co si stao, i przyszli do Jezusa; i
znaleli czowieka, z ktrego wyszy czarty,
siedzcego, ubranego i ze zdrowym
umysem, u ng jego, i zlkli si 36 I
opowiedzieli im te ci, ktrzy widzieli, jak
wybawiony zosta od legionu. 37 I prosi go
cay lud krainy Gerazeczykw, aby odszed
od nich ; bo byli wielkim strachem zdjci. A
on wsiadszy do odzi, odjecha z powrotem.
38 I prosi go czowiek, z ktrego wyszli byli
czarci, aby mg by przy nim. 39 Ale Jezus
odprawi go, mwic : Wr si do domu
26
Et
navigaverunt
ad
regionem
Gerasenorum, qu est contra Galilam. 27
Et cum egressus esset ad terram, occurrit illi
vir quidam, qui habebat dmonium jam
temporibus multis, et vestimento non
induebatur, neque in domo manebat, sed in
monumentis. 28 Is, ut vidit Jesum, procidit
ante illum : et exclamans voce magna, dixit :
Quid mihi et tibi est, Jesu Fili Dei Altissimi ?
obsecro te, ne me torqueas. 29 Prcipiebat
enim spiritui immundo ut exiret ab homine.
Multis enim temporibus arripiebat illum, et
vinciebatur
catenis,
et
compedibus
custoditus. Et ruptis vinculis agebatur a
dmonio in deserta. 30 Interrogavit autem
illum Jesus, dicens : Quod tibi nomen est ?
At ille dixit : Legio : quia intraverant
dmonia multa in eum. 31 Et rogabant illum
ne imperaret illis ut in abyssum irent. 32 Erat
autem ibi grex porcorum multorum
pascentium in monte : et rogabant eum, ut
permitteret eis in illos ingredi. Et permisit
illis. 33 Exierunt ergo dmonia ab homine,
et intraverunt in porcos : et impetu abiit grex
per prceps in stagnum, et suffocatus est. 34
Quod ut viderunt factum qui pascebant,
fugerunt, et nuntiaverunt in civitatem et in
villas. 35 Exierunt autem videre quod factum
est, et venerunt ad Jesum, et invenerunt
hominem sedentem, a quo dmonia exierant,
vestitum ac sana mente, ad pedes ejus, et
timuerunt. 36 Nuntiaverunt autem illis et qui
viderant, quomodo sanus factus esset a
legione : 37 et rogaverunt illum omnis
multitudo
regionis
Gerasenorum
ut
discederet ab ipsis : quia magno timore
tenebantur. Ipse autem ascendens navim,
reversus est. 38 Et rogabat illum vir, a quo
24
ROZESANIE APOSTOW.
1 Zwoawszy za dwunastu apostow, da
im moc i wadz nad wszystkimi czartami, i
eby uzdrawiali choroby. 2 I posa ich
przepowiada krlestwo Boe i uzdrawia
niemocnych. 3 I rzek do nich : Nie bierzcie
nic na drog, ani laski, ani torby podrnej,
ani chleba, ani pienidzy, ani nie miejcie po
dwie suknie. 4 A do ktregokolwiek domu
wejdziecie, tam mieszkajcie, i stamtd nie
wychodcie. 5 A ktrzykolwiek by was nie
przyjli, wychodzc z tego miasta, nawet
proch z ng waszych otrznijcie na
wiadectwo przeciw nim. 6 Wyszedszy za,
obchodzili
miasteczka,
opowiadajc
ewangeli, i uzdrawiajc wszdzie.
NIEPOKJ HERODA.
7 I usysza Herod tetrarcha wszystko, co si
dziao przez niego, a waha si, dlatego e
niektrzy powiadali, i Jan zmartwychwsta ;
8 a inni za, e si Eliasz ukaza ; a inni
znowu, e zmartwychwsta jeden z dawnych
prorokw. 9 I rzek Herod : Jana ja ciem;
kt wic jest ten, o ktrym takie rzeczy
sysz ? I stara si go zobaczy.
C. OD ROZMNOENIA CHLEBA DO
PIERWSZEJ PODRY DO JERUZALEM
(9,10-50)
ROZMNOENIE CHLEBA.
10 I wrciwszy si apostoowie opowiedzieli
mu wszystko, co uczynili. I wziwszy ich,
uda si osobno na miejsce pustynne, w
pobliu
Betsaidy.
11
A
rzesze
dowiedziawszy si o tym, poszy za nim ; i
przyj je, i opowiada im o krlestwie
Boym ; a tych, ktrzy potrzebowali
uleczenia, uzdrawia. 12 Dzie za mia si
ku schykowi. I przystpiwszy dwunastu,
NALADOWANIE CHRYSTUSA.
23 Mwi za do wszystkich : Jeli kto chce
i za mn, niech zaprze samego siebie, a
wemie krzy swj na kady dzie, i niech
idzie za mn. 24 Kto bowiem chciaby dusz
swoj zachowa, straci j; a kto by straci
dusz swoj dla mnie, zachowa j. 26
Albowiem co za poytek ma czowiek,
jeliby zyska wszystek wiat, a samego
siebie straci, i sam na sobie szkod ponis?
26 Kto bowiem wstydziby si mnie i sw
moich, tego Syn Czowieczy wstydzi si
PRZEMIENIENIE PASKIE.
28 I stao si po tych sowach prawie w
osiem dni, i wzi Piotra i Jakuba i Jana, i
wyszed na gr, aby si modli. 29 A gdy
si modli, sta si inny wygld oblicza jego,
a odzienie jego biae i lnice. 30 A oto dwaj
mowie rozmawiali z nim a byli to Mojesz
i Eliasz, 31 widziani w chwale; i mwili o
zejciu jego, ktrego mia dokona w
Jeruzalem. 32 Piotr za i ci, co byli z nim,
byli snem zmorzeni ; a przebudziwszy si,
ujrzeli majestat jego i dwch mw, ktrzy
przy nim stali. 33 I stao si, gdy odchodzili
od niego, rzek Piotr do Jezusa : Mistrzu!
Dobrze nam tu by, i uczymy trzy
przybytki, jeden tobie, a jeden Mojeszowi, i
jeden Eliaszowi; a nie wiedzia, co mwi. 34
Skoro on to mwi, powsta obok, i zasoni
ich; i zlkli si, gdy wchodzili w obok. 36 I
odezwa si gos z oboku mwicy: Ten jest
Syn mj miy, jego suchajcie. 36 Gdy za
gos brzmia, pozosta sam Jezus. A oni
milczeli, i w te dni nikomu nic nie
powiedzieli z tego, co widzieli.
UZDROWIENIE CHOPCA
OPTANEGO.
37 I stao si nazajutrz, gdy oni -schodzili z
gry, zabiega im rzesza wielka. 38 I oto
czowiek z rzeszy zawoa, mwic :
Nauczycielu ! Prosz ci, wejrzyj na syna
mego, bo jedynego mam. 39 A oto duch go
porywa, i nagle krzyczy, i rzuca nim, i targa
z pian, i z trudnoci odchodzi, mczc go.
40 I prosiem uczniw twoich, aby go
wyrzucili, a nie mogli. 41 Jezus za
odpowiadajc, rzek: O plemi niewierne i
przewrotne! Dokde u was bd i cierpie
was bd? Przyprowad tu syna twego. 42 A
gdy nadchodzi, rzuci go czart o ziemi, i
tarza ; lecz Jezus zgromi ducha nieczystego,
i uzdrowi chopca, i odda go ojcu jego.
28
ZALECENIE POKORY I
WYROZUMIAOCI.
46 A przysza im myl, ktry te z nich jest
wikszy. 47 Jezus za widzc myli ich
serca, wzi dziecko, i postawi je przy sobie,
48 i rzek im: Ktokolwiek przyjby to
dziecko w imi moje, mnie przyjmuje; a kto
mnie przyjmuje, przyjmuje tego, ktry mi
posa ; albowiem kto mniejszy jest midzy
wami wszystkimi, ten jest wikszy. 49 A
odpowiadajc
Jan,
rzek:
Mistrzu,
widzielimy czowieka w imi twoje czarty
wyrzucajcego, i zabronilimy mu, bo nie
chodzi z nami. 50 I rzek do niego Jezus :
Nie zabraniajcie; bo kto nie jest przeciwko
wam, za wami jest.
56 Syn Czowieczy nie przyszed gubi dusz, 56 Filius hominis non venit animas perdere,
ale je zbawia. I odeszli do innego sed salvare. Et abierunt in aliud castellum.
miasteczka.
NIEDOSKONALI UCZNIOWIE.
57 I zdarzyo si, gdy oni szli drog, odezwa
si kto do niego : Pjd za tob,
dokdkolwiek pjdziesz. 58 Rzek mu Jezus :
Lisy maj jamy, a ptaki niebieskie gniazda,
lecz Syn Czowieczy nie ma, gdzieby gow
skoni. 59 I rzek do innego : Pjd za mn.
On za odpar: Panie, pozwl mi najpierw
pj i pogrzeba ojca mego. 60 A Jezus mu
rzek : Niechaj umarli grzebi swych
umarych ; a ty id, i opowiadaj krlestwo
Boe. 61 I rzek inny : Pjd za tob, Panie,
ale pozwl mi wpierw rozporzdzi
rzeczami, ktre s w domu. 62 Rzek do
niego Jezus: aden, ktry rk sw przyoy
do puga, a oglda si wstecz, nie jest zdatny
do krlestwa Boego.
10
10
ROZESANIE 72 UCZNIW.
1 Potem za naznaczy Pan innych
siedemdziesiciu dwch, i rozesa ich po
dwch przed sob do wszystkich miast i
miejsc, dokd sam mia przyby. 2 I mwi
im : niwo wprawdzie wielkie, ale
robotnikw mao; procie tedy Pana niwa,
aby wysa robotnikw na niwo swoje. 3
Idcie, oto ja was posyam jako baranki
midzy wilki. 4 Nie nocie trzosa, ani torby
podrnej, ani butw, a nikogo po drodze nie
pozdrawiajcie. 5 Do ktregokolwiek domu
wejdziecie, naprzd mwcie : Pokj temu
domowi. 6 A jeliby tam by syn pokoju,
spocznie na nim pokj wasz ; a jeli nie,
wrci si do was. 7 W tym te samym domu
mieszkajcie, jedzc i pijc to, co u nich jest,
bo godzien jest robotnik zapaty swojej. Nie
przechodcie z domu do domu. 8 A do
jakiegokolwiek miasta wejdziecie, a przyjm
was, jedzcie, co przed was poo. 9 I
uzdrawiajcie niemocnych, ktrzy w nim s, a
powiadajcie im : Przybliyo si do was
krlestwo Boe. 10 Jeli za w jakim
NIEPOKUTUJCE MIASTA.
13 Biada tobie, Korozain ! Biada tobie,
Betsaido ! Albowiem, gdyby w Tyrze i
Sydonie dokonay si byy cuda, ktre si w
was speniy, dawno by siedzc we
wosienicy i w popiele pokutowali. l4
Wszake Tyrowi i Sydonowi lej bdzie na
sdzie, nili wam. 15 I ty Kafarnaum, a do
nieba wyniesione, a do pieka bdziesz
pogrone. l6 Kto was sucha, mnie sucha ;
a kto wami gardzi, mn gardzi ; a kto mn
gardzi, gardzi tym, ktry mi posa.
POWRT UCZNIW.
17 A powrcio siedemdziesiciu dwch z
weselem, mwic : Panie, i czarci si nam
poddaj w imi twoje. 18 I rzek im:
Widziaem szatana, jako byskawic z nieba
spadajcego 19 Oto daem wam moc
deptania po wach i skorpionach i po
wszelakiej mocy nieprzyjaciela, a nic wam
nie zaszkodzi. 20 Wszelako z tego si nie
weselcie, e si wam duchy poddaj ; ale si
weselcie, e imiona wasze zapisane s w
niebiosach.
31
MIOSIERNY SAMARYTANIN.
25 A oto pewien biegy w Zakonie powsta,
kuszc go, i mwic : Nauczycielu, co
czynic, dostpi ycia wiecznego? 26 A on
rzek do niego : W Zakonie co napisane, jak
czytasz? 27 On odpowiadajc, rzek:
"Bdziesz miowa Pana Boga twego, z
caego serca twego i z caej duszy twojej, i ze
wszystkich si twoich i ze wszystkiej myli
twojej, a bliniego twego jako samego
siebie." 28 I rzek mu : Dobrze
odpowiedzia ; to czy, a bdziesz y. 29 On
za chcc samego siebie usprawiedliwi,
rzek do Jezusa : A kto jest moim blinim ?
30 Jezus za podejmujc, rzek: Pewien
czowiek szed z Jeruzalem do Jerycha i
wpad midzy zbjcw, ktrzy go te zupili,
i rany zadawszy, odeszli, na p umarego
zostawiajc. 31 I zdarzyo si, e pewien
kapan zstpowa t sam drog, a ujrzawszy
go, min. 32 Take i lewita, przyszedszy na
to miejsce i ujrzawszy go, min. 33 Lecz
pewien Samarytanin jadc, przechodzi obok
niego, i ujrzawszy go, wzruszy si
miosierdziem. 34 A przybliywszy si,
zawiza rany jego, nalawszy oliwy i wina, a
woywszy go na bydl swoje, zaprowadzi
do gospody, i pielgnowa go. 35 A nazajutrz
wyj dwa denary, i da gospodarzowi, i rzek
: Miej staranie o nim, a cokolwiek wicej
wydasz, ja, gdy si wrc, oddam tobie. 36
Ktry z tych trzech zdaje ci si by blinim
tego, co wpad midzy zbjcw ? 37 On za
rzek : Ten, ktry uczyni miosierdzie nad
nim. I rzek mu Jezus : Id, i ty czy
podobnie.
MARTA I MARIA.
38 I stao si, gdy szli, a on wstpi do
pewnego miasteczka; i pewna niewiasta,
imieniem Marta, przyja go do domu swego.
39 A miaa ona siostr, imieniem Maria,
ktra te siedzc u ng Paskich, suchaa
11
11
B. W JERUZALEM I W DRODZE
POWROTNEJ (11,1-13,21)
MODLITWA PASKA.
1 I Stao si, gdy by w pewnym miejscu na
modlitwie, skoro przesta, rzek do jeden z
uczniw jego : Panie, naucz nas modli si,
jak i Jan nauczy uczniw swoich. 2 I rzek
im : Gdy si modlicie, mwcie : Ojcze, wi
si imi twoje. Przyjd krlestwo twoje. 3
Chleba naszego powszedniego daj nam
dzisiaj. 4 A odpu nam grzechy nasze, bo i
my odpuszczamy kademu naszemu
winowajcy. I nie wwd nas w pokuszenie.
WYTRWAO W MODLITWIE.
5 I rzek do nich : Kto z was bdzie mia
przyjaciela, i pjdzie do niego o pnocy, i
powie mu : "Przyjacielu, poycz mi trzy
chleby; 6 bo przyjaciel mj przyszed do
mnie z drogi, a nie mam co przed nim
pooy." 7 A on z wewntrz odpowiadajc,
rzekby : "Nie naprzykrzaj mi si, ju drzwi
zamknite, a dzieci moje s ze mn w ku;
nie mog wsta i da ci." 8 I jeli on bdzie
dalej koata, powiadam wam : chocia nie da
mu, i nie wstanie, dlatego e jest
przyjacielem jego, to dla natrctwa jego
wstanie, i da mu tyle, ile mu potrzeba. 9 I ja
wam powiadam : Procie, a bdzie wam dane
; szukajcie, a znajdziecie ; pukajcie, a bdzie
wam otworzone. 10 Albowiem kady, kto
prosi, otrzymuje; a kto szuka, znajduje ; a
pukajcemu bdzie otworzone. 11 Kto za z
was jeli prosi ojca o chleb, czy da mu
BLUNIERSTWO FARYZEUSZW.
14 I wyrzuca czarta, a on by niemy ; a gdy
wyrzuci czarta, przemwi niemy i zdziwiy
si rzesze. 15 A niektrzy z nich mwili:
Przez Belzebuba, ksicia czartowskiego,
wyrzuca czarty. 16 Inni za kuszc, domagali
si znaku od niego z nieba. 17 On za gdy
pozna myli ich, rzek im : Wszelkie
krlestwo przeciw sobie rozdzielone, bdzie
spustoszone, i dom na dom upadnie. 18 A
jeli i szatan rozdzielony jest przeciw sobie,
jake si ostoi krlestwo jego? Mwicie
bowiem, e ja przez Belzebuba wyrzucam
czarty. 19 A jeli ja przez Belzebuba
wyrzucam czarty, synowie wasi przez kogo
wyrzucaj? Dlatego oni sdziami waszymi
bd. 20 Lecz jeli palcem Boym wyrzucam
czarty, zaiste przyszo do was krlestwo
Boe. 21 Gdy mocarz zbrojny strzee dworu
swego, w pokoju jest to, co posiada. 22 A
jeli mocniejszy od niego nadszedszy,
zwyciy go, zabierze wszystk bro jego, w
ktrej ufa, i upy jego rozda. 23 Kto nie jest
ze mn, przeciw mnie jest, a kto nie
gromadzi ze mn, rozprasza. 24 Gdy duch
nieczysty wyjdzie z czowieka, chodzi po
miejscach
bezwodnych,
szukajc
odpoczynku ; a nie znalazszy, mwi : Wrc
si do domu mego, skd wyszedem. 25 I
przyszedszy, znajduje go umiecionym i
ozdobionym. 26 Wtedy idzie, i bierze ze
sob siedmiu innych duchw gorszych
anieli sam, a wszedszy mieszkaj tam. I
staj si ostatnie rzeczy tego czowieka
gorsze, ni pierwsze.
34
MACIERZYSTWO MARYI
BOGOSAWIONE.
27 I stao si, gdy to mwi, podnisszy gos
pewna niewiasta z rzeszy, rzeka mu :
Bogosawione ono, ktre ci nosio, i piersi
ktre ssa. 28 A on rzek : I owszem,
bogosawieni, ktrzy suchaj sowa
Boego, i strzeg go.
PORWNANIE ZE WIEC.
33 Nikt wiecy nie zapala, i nie stawia w
ukryciu, ani pod korcem, ale na wieczniku,
aby ci, ktrzy wchodz, widzieli wiato. 34
wiec ciaa twego jest oko twoje. Jeli oko
twoje bdzie szczere, cae ciao twoje bdzie
wietlane ; lecz jeli bdzie ze, i ciao twoje
te ciemne bdzie. 35 Bacz tedy, eby
wiato, ktre w tobie jest, nie byo
ciemnoci. 36 Jeliby wic cae twoje ciao
byo wietlane, nie majc adnej czstki
ciemnoci, cae bdzie jasne, i jako wiato
byskawicy owieci ci.
35
NAPITNOWANIE OBUDY
FARYZEJSKIEJ.
37 A gdy mwi, zaprosi go pewien
faryzeusz, aby obiadowa u niego. I
wszedszy, zasiad do stou. 38 Lecz
faryzeusz zastanawiajc si, pocz sam
sobie w myli mwi, czemu si nie obmy
przed obiadem. 39 I rzek Pan do niego:
Teraz wy faryzeusze oczyszczacie, co jest z
wierzchu kubka i misy, wntrze za wasze
pene jest zdzierstwa i nieprawoci. 40
Nierozumni ! Czy ten, ktry uczyni to, co
jest z wierzchu, nie uczyni te tego, co jest
iwewntrz ? 41 Wszake co zbywa, dajcie
jamun, a oto wszystkie rzeczy bd wam
czyste. 42 Ale biada wam faryzeuszom, e
dajecie dziesicin z mity i z ruty i z
wszelkiej jarzyny, a zaniedbujecie sd i
mio Bo; lecz te rzeczy trzeba byo
czyni, a tamtych nie zaniedbywa 43 Biada
wam faryzeuszom, e lubicie pierwsze
krzesa w synagogach i pozdrowienia na
rynku. 44 Biada wam, gdy jestecie jako
groby, ktrych nie wida, i o ktrych ludzie,
przechodzcy po nich, nie wiedz.
12
12
POCIECHA W PRZELADOWANIU.
4 A mwi wam, przyjacioom moim : Nie
dajcie si zastraszy tym, ktrzy zabijaj
ciao, i potem ju nie maj co wicej uczyni.
5 Lecz poka wam, kogo si ba macie ;
bjcie si tego, ktry skoro zabije, ma moc
wtrci do pieka. Zaiste powiadam wam,
tego si bjcie. 6 Czy piciu wrbli nie
sprzedaj za dwa miedziaki, a aden z nich
nie jest w zapomnieniu u Boga? 7 Ale i
wosy na gowie waszej wszystkie s
policzone. A przeto si nie bjcie ; drosi wy
jestecie, ni wiele wrbli. 8 Wam za
mwi: Ktokolwiek wyzna mi przed
ludmi, i Syn Czowieczy wyzna go przed
anioami Boymi. 9 Lecz kto si mnie zaprze
przed ludmi, nie bdzie uznany przed
anioami Boymi. 10 I kademu, ktry mwi
sowo przeciw Synowi Czowieczemu,
bdzie odpuszczone, ale temu, co by bluni
przeciw Duchowi witemu, nie bdzie
odpuszczone. 11 A gdy was prowadzi bd
do synagogi i do urzdw i zwierzchnoci,
nie troszczcie si, jak albo co macie
odpowiada albo mwi. l2 Gdy Duch
wity nauczy was w owej godzinie, co wam
mwi potrzeba.
NADMIERNA TROSKA.
22 I rzek do uczniw swoich : Dlatego wam
powiadam: nie troszczcie si o dusz wasz,
co bdziecie jedli, ani o ciao, w co bdziecie
si odziewali. 23 Dusza jest czym wicej,
ni pokarm; a ciao czym wicej, ni
odzienie 24 Przypatrzcie si krukom, i nie
siej, ani n, nie maj one spiarni ani
spichlerza, a Bg je karmi. O ile drosi od
nich wy jestecie? 25 A kt z was mylc,
potrafi jeden okie przyda do wzrostu
swego? 26 Jeli wic ani tego, co
najmniejsze jest, nie moecie, czemu si o
inne rzeczy troszczycie ? 27 Przypatrzcie si
liliom, jak rosn ; nie pracuj ani przd, a
powiadam wam : ani Salomon w caej
chwale swojej nie by tak ubrany, jak jedna z
nich. 28 A jeli traw, ktra dzi jest na polu,
i jutro bywa w piec wrzucona, tak Bg
przyodziewa, o ile bardziej was, maej
wiary ! 29 I wy nie pytajcie si, co bdziecie
je, albo co bdziecie pi ; a w gr si nie
podnocie. 30 Tego wszystkiego bowiem
narody tego wiata szukaj; a Ojciec wasz 31 Verumtamen qurite primum regnum
wie, e tego potrzebujecie. 31 Ale szukajcie Dei, et justitiam ejus : et hc omnia
najpierw krlestwa Boego, a to wszystko adjicientur vobis.
przydane wam bdzie.
SKARBY W NIEBIE.
32 Nie bj si, trzdko maa, bo spodobao
si Ojcu waszemu da wam krlestwo. 33
Sprzedajcie, co macie, a dajcie jamun;
sprawcie sobie trzosy, ktre nie niszczej,
skarb niewyczerpany w niebie, gdzie zodziej
si nie przyblia, ani ml nie psuje. 34
Albowiem gdzie jest skarb wasz, tam i serce
wasze bdzie.
WYJANIENIE PRZYPOWIECI.
41 I rzek mu Piotr: Panie, czy do nas
mwisz t przypowie, czy i do wszystkich?
42 Pan za rzek : Kt, mniemasz, jest
wiernym a roztropnym szafarzem, kto go Pan
postanowi nad czeladzi swoj, aby im da
na czas miar pszenicy? 43 Bogosawiony
w suga, ktrego pan przyszedszy, znajdzie
tak czynicym. 44 Prawdziwie mwi wam,
nad wszystkim, co ma, postanowi go. 45 Ale
jeliby rzek w suga w sercu swoim :
OGIE I ROZKA.
49 Przyszedem puci ogie na ziemi, a
czeg chc, tylko eby zapon? 50 Mam
te by chrztem ochrzczony; a jake
ciniony jestem, pki si to nie dokona! 51
Mniemacie, em przyszed pokj przynie
na ziemi? Nie, mwi wam, ale rozczenie.
52 Albowiem odtd bdzie w jednym domu
picioro rozczonych, troje przeciwko
dwojgu, a dwoje przeciwko trojgu. 53
Podziel si ojciec przeciw synowi, a syn
przeciw ojcu swemu, matka przeciw crce, a
crka przeciw matce, wiekra przeciw
synowej swojej, a synowa przeciw wiekrze
swojej.
ZNAKI CZASU.
54 Mwi za i do rzeszy : Gdy widzicie
obok, podnoszcy si od zachodu, zaraz
mwicie : bdzie deszcz ; i tak bywa. 55 A
gdy wiatr wiejcy z poudnia, powiadacie, e
bdzie gorco ; i bywa. 56 Obudnicy !
Wygld nieba i ziemi umiecie rozpozna,
tego za czasu jake nie poznajecie ? 57
Czemu to i sami z siebie nie sdzicie, co jest
sprawiedliwe? 58 Gdy bowiem idziesz z
twym przeciwnikiem do przeoonego,
staraje si w drodze uwolni od niego, by
ci przypadkiem nie pocign przed
sdziego, a sdzia odda ci dozorcy, a
dozorca wrzuci ci do wizienia. 59
Powiadam ci : Nie wyjdziesz stamtd, pki
nie oddasz a do ostatniego szelka.
40
13
13
NAPOMNIENIE DO POKUTY.
1 A na ten czas przybyli niektrzy,
oznajmiajc mu o Galilejczykach, ktrych
krew zmiesza Piat z ich ofiarami 2 A
odpowiadajc, rzek im: Mniemacie, e ci
Galilejczycy
nad
wszystkich
innych
Galilejczykw bardziej byli grzeszni, e takie
rzeczy ucierpieli ? 3 Nie, powiadam wam;
lecz jeli pokutowa nie bdziecie, wszyscy
podobnie zginiecie. 4 Jak osiemnastu tych,
na ktrych upada wiea w Siloe, i zabia ich,
czy mniemacie, e i oni byli wicej winni,
ni wszyscy ludzie mieszkajcy w Jeruzalem
? 5 Nie, mwi wam ; ale jeli pokutowa nie
bdziecie, wszyscy podobnie zginiecie.
PRZYPOWIE O FIDZE.
6 Powiedzia za i to podobiestwo. Pewien
czowiek mia drzewo figowe posadzone w
winnicy swojej, i przyszed, szukajc na nim
owocu, i nie znalaz. 7 I rzek do
uprawiajcego winnic : Oto trzy lata s, jak
przychodz szuka owocu na tej fidze, a nie
znajduj ; wytnij j wic, po c i ziemi
zajmuje? 8 A on odpowiadajc, rzek mu :
Panie, zostaw j i na ten rok, a j okopi, i
gnojem obo, 9 a moe da owoc; a jeli nie,
to potem j wytniesz.
JEZUS I HEROD.
31 Tego dnia przyszli niektrzy z
faryzeuszw, mwic mu: Wyjd, a uchod
std, bo ci Herod chce zabi. 32 I rzek im:
Idcie, a powiedzcie temu lisowi : Oto
wyrzucam czarty, i sprawuj uzdrowienia
dzi i jutro, a trzeciego dnia koniec mie
bd. 33 Wszake trzeba mi i dzi i jutro i
pojutrze, bo nie moe by, aby prorok zgin
poza Jeruzalem.
SKARGA NA JEROZOLIM.
34 Jeruzalem, Jeruzalem, ktre zabijasz
prorokw, i kamienujesz tych, trzy do
ciebie bywaj posyani, ilekro chciaem
zebra dzieci twoje, jak ptak swe gniazdo
pod skrzyda, a nie chciao? 35 Oto dom
wasz zostanie wam pusty. A powiadam wam,
e mnie nie ujrzycie, a przyjdzie to, e
powiecie : "Bogosawiony, ktry przychodzi
w imi Paskie."
14
14
UZDROWIENIE CHOREGO NA
PUCHLIN.
1 I stao si, gdy Jezus wszed do domu
jednego z przedniejszych faryzeuszw je
chleb w szabat, a oni go podpatrywali. 2 A
oto pewien czowiek opuchy by przed nim.
3 Jezus te odpowiadajc, rzek do biegych
w Zakonie i faryzeuszw, mwic : Czy
godzi si w szabat uzdrawia? 4 Lecz oni
milczeli a on ujwszy, uzdrowi go, i
odprawi. 5 A odpowiadajc, rzek do nich :
Jeli osio albo w ktrego z was wpadnie
do studni, czy nie wycignie go zaraz w
dzie sobotni? 6 I nie mogli mu -na to
odpowiedzie.
43
PRZYPOWIE O ZAPROSZONYCH NA
GODY.
l5 Gdy to usysza jeden ze wspsiedzcych,
rzek mu: Bogosawiony, ktry bdzie jad
chleb w krlestwie Boym. 16 A on mu
powiedzia : Pewien czowiek zgotowa
wielk wieczerz, i wezwa wielu 17 I posa
sug swego o godzinie wieczerzy, aby
powiedzia zaproszonym, eby przyszli, bo
ju wszystko gotowe 18 I zaczli si wszyscy
razem wymawia. Pierwszy mu rzek :
Kupiem wie, i musz wyj i obejrze j ;
prosz ci, miej mnie za wymwionego. 19
A drugi rzek: Kupiem pi par wow, i id
je sprbowa; prosz ci, miej mnie za
wymwionego. 20 A trzeci rzek : on
pojem, a przeto nie mog przyj. 21 A
wrciwszy si suga, oznajmi to panu
15
15
PRZYPOWIE O ZGUBIONEJ
DRACHMIE.
8 Albo ktra niewiasta majc dziesi
drachm, jeliby zgubia jedn drachm czy
nie zapala wiecy, i nie wymiata domu, i nie
szuka z pilnoci, a j odnajdzie? 9 A gdy
znajdzie, zwouje przyjaciki i ssiadki,
mwic: Radujcie si ze mn, bo znalazam
drachm, ktr byam zgubia. 10 Tak,
powiadam wam, rado bdzie przed
anioami Boymi nad jednym grzesznikiem
pokut czynicym.
PRZYPOWIE O SYNU
MARNOTRAWNYM.
11 Rzek znowu: Pewien czowiek mia
dwch synw. 12 I rzek modszy z nich
ojcu: Ojcze, daj mi cz majtnoci, ktra
na mnie przypada. I rozdzieli im majtno.
13 A po niewielu dniach modszy syn,
zebrawszy wszystko odjecha w dalek
krain, i tam roztrwoni swoj majtno,
yjc rozpustnie. 14 Skoro wszystko straci,
nasta gd wielki w tej krainie, i on sam
zacz cierpie niedostatek. 15 I poszed, i
przysta do jednego z obywateli tej krainy. I
posa go do wsi swojej, aby pas wieprze. 16
I radby by napeni brzuch swj mtem,
ktre jaday wieprze, a nikt mu nie dawa. 17
Wszedszy za w siebie, rzek : Jake wielu
najemnikw w domu ojca mego ma dosy
16
16
PRZYPOWIE O
NIESPRAWIEDLIWYM WODARZU.
1 Mwi te do uczniw swoich : By pewien
czowiek bogaty, ktry mia wodarza; i
doniesiono mu o nim, e roztrwoni dobra
jego. 2 I wezwa go i rzek, mu : C to
48
PRZYPOWIE O BOGACZU I
AZARZU.
19 By pewien czowiek bogaty, ktry
obczy si w purpur i w bisior, i ucztowa
wystawnie na kady dzie. 20 I by pewien
ebrak, imieniem azarz, ktry lea u wrt
jego, peen wrzodw, 21 i pragn nasyci si
okruszynami, ktre spaday ze stou bogacza,
a nikt mu nic dawa ; za to nawet psy
przychodziy i lizay wrzody jego. 22 A stao
si, e umar ebrak, i zaniesiony jest przez
aniow na ono Abrahama. Umar te i
bogacz, i pogrzebany jest w piekle. 23 A
podnisszy oczy swoje, gdy by w mkach,
ujrza Abrahama z daleka i azarza na onie
jego. 24 A woajc, rzek: Ojcze Abrahamie !
Zmiuj si nade mn, a polij azarza, aby
umoczy koniec palca swego we wodzie, i
ochodzi jzyk mj, bo cierpi mki w tym
pomieniu. 25 I rzek mu Abraham : Synu,
wspomnij, e za ycia swego otrzymae
dobra, a azarz przeciwnie ze: a teraz on ma
pociech, a ty mki cierpisz. 26 A nad to
wszystko, midzy nami a wami wielka
przepa jest utwierdzona; aby ci, ktrzy
chc przej std do was, nie mogli, ani
stamtd tutaj si przeprawi. 27 I rzek:
Prosz ci wic, ojcze, aby go posa do
domu ojca mego, 28 bo mam piciu braci,
aby ch przestrzeg, eby te i oni nie przyszli
na to miejsce mk. 29 I rzek mu Abraham:
Maj Mojesza i prorokw, nieche ich
suchaj. Lecz on rzek : Nie, ojcze
Abrahamie, ale gdyby kto z umarych
przyszed do nich, bd pokut czynili. 30 I
rzek mu: Jeli Mojesza i prorokw nie
suchaj, choby te kto z martwych powsta,
nie uwierz.
17
17
50
51
18
18
NIESPRAWIEDLIWY SDZIA I
WDOWA.
1 A powiedzia im te przypowie, e
zawsze trzeba si modli, a nie ustawa,
mwic : 2 By w jednym miecie pewien
sdzia, ktry si Boga nie ba, a ludzi si nie
wstydzi. 3 Bya za w tym miecie pewna
wdowa, i chodzia do niego, mwic: Uczy
mi sprawiedliwo z przeciwnikiem moim! 4
Ale on nie chcia przez dugi czas. Potem za
rzek sam do siebie : Chocia si Boga nie
boj, i ludzi si nie wstydz, 5 poniewa
jednak naprzykrza mi si ta wdowa, uczyni
jej sprawiedliwo, aby na koniec
przyszedszy, nie zelya mnie. 6 I rzek Pan
: Suchajcie, co mwi niesprawiedliwy
sdzia. 7 A Bg, czy nie uczyni
sprawiedliwoci
wybranym
swoim,
woajcym do niego we dnie i w nocy, i
bdzie zwleka w ich sprawie? 8 Powiadam
wam, e rycho im sprawiedliwo uczyni.
Wszelako Syn Czowieczy gdy przyjdzie,
sdzisz, e znajdzie wiar na ziemi ?
PRZYPOWIE O FARYZEUSZU I
CELNIKU.
9 Rzek te i do niektrych, co ufali sami w
sobie, majc si za sprawiedliwych, i innymi
gardzili, t przypowie. 10 Dwch ludzi
weszo do wityni, aby si modli, jeden
faryzeusz, a drugi celnik. 11 Faryzeusz
stojc, tak si sam w sobie modli : Boe,
dzikuj ci, e nie jestem jak inni ludzie,
drapieni, niesprawiedliwi, cudzoonicy,
jako i ten celnik. l2 Poszcz dwakro w
tydzie ; daj dziesiciny ze wszystkiego, co
mam. 13 A celnik stojc z daleka, nie chcia
ani oczu podnie w niebo; ale bi si w
piersi, mwic : Boe, bd miociw mnie
grzesznemu! l4 Powiadam wam, odszed ten
usprawiedliwiony do domu swego, a nie
tamten. Albowiem kady, co si wywysza,
bdzie uniony ; a kto si unia, bdzie
podwyszony.
52
JEZUS I DZIECI.
15 Przynosili mu te i dziatki, aby si ich
dotyka ; co widzc uczniowie, ajali ich. 16
Lecz Jezus przywoawszy je, rzek :
Dopucie dziatkom przychodzi do mnie, a
nie zabraniajcie im; albowiem takich jest
krlestwo Boe 17 Zaprawd wam
powiadam : Ktokolwiek by nie przyj
krlestwa Boego jak dziecko, nie wejdzie
do niego.
BOGATY MODZIENIEC.
18 I zapyta go pewien ksi, mwic:
Nauczycielu dobry, co czynic, otrzymam
ycie wieczne? 19 Jezus za rzek mu :
Czemu nazywasz mi dobrym ? Nikt nie jest
dobry, tylko sam Bg. 20 Znasz przykazania:
"Nie zabijaj; nie cudzo; nie kradnij ; nie
mw faszywego wiadectwa; czcij ojca
swego i matk." 21 A on rzek : Tego
wszystkiego przestrzegaem od modoci
mojej. 22 Co usyszawszy Jezus, rzek mu :
Jednego ci jeszcze niedostaje : sprzedaj
wszystko, co masz, a daj ubogim, a bdziesz
mia skarb w niebie, a przyjd, chod za
mn. 23 On usyszawszy to, zasmuci si, bo
by bardzo bogaty. 24 A Jezus widzc go
zasmuconego, rzek : Jake trudno ci, co
maj pienidze, wejd do krlestwa Boego!
25 Albowiem atwiej jest wielbdowi
przej przez ucho igielne, ni bogaczowi
wej do krlestwa Boego. 26 I rzekli ci, co
suchali : Kt wic moe by zbawiony? 27
Rzek im : Co niemoebne jest u ludzi,
moebne jest u Boga. 28 Piotr za rzek : Oto
my opucilimy wszystko, a poszlimy za
tob. 29 A on im rzek : Zaprawd wam
powiadam, e nie ma nikogo, ktry opuci
dom, albo rodzicw, albo braci, albo on,
albo dzieci dla krlestwa Boego, 30 a nie
otrzymaby daleko wicej w tym czasie, a w
przyszym wieku ycia wiecznego.
19
19
W GOCINIE U ZACHEUSZA.
1 A wszedszy, przechodzi przez Jerycho. 2
I oto m imieniem Zacheusz ; a by on
przeoony nad celnikami, i by bogaty. 3 I
stara si zobaczy Jezusa, ktry to jest, a nie
mg z powodu rzeszy bo by maego
wzrostu. 4 I pobiegszy naprzd, wszed na
drzewo ponnej figi, aby go ujrze; bo
tamtdy mia i. 5 A gdy Jezus przyszed na
miejsce, spojrzawszy w gr, ujrza go, i
rzek do niego: Zacheuszu, zejd prdko;
albowiem dzi potrzeba mi zamieszka w
domu twoim. 6 I zeszed prdko, i przyj go
z radoci. 7 A widzc to, szemrali wszyscy,
mwic, e wszed w gocin do czowieka
grzesznego. 8 Zacheusz za stanwszy, rzek
do Pana : Oto, Panie, poow dbr moich
daj ubogim ; a jeli kogo w czym
oszukaem, zwracam mu w czwrnasb. 9
PRZYPOWIE O 10 MINACH.
11 Gdy oni tego suchali, powiedzia jeszcze
jedn przypowie, dlatego e by blisko
Jeruzalem, i dlatego e mniemali, jakoby
wnet miao si objawi krlestwo Boe. l2
Rzek wic: Pewien czowiek szlachetnego
rodu wybra si w dalek krain, aby
otrzyma dla siebie krlestwo i powrci. 13
I zwoawszy dziesiciu sug swoich, da im
dziesi grzywien, i rzek do nich :
Handlujcie, a powrc. 14 A obywatele jego
mieli go w nienawici, i wyprawili za nim
poselstwo, mwic : Nie chcemy, aby ten
krlowa nad nami. 15 I stao si, e
powrci, otrzymawszy krlestwo, i kaza
wezwa sugi, ktrym da by pienidze, aby
dowiedzie si, co kady z nich zarobi. 16 I
przyszed pierwszy, mwic: Panie, grzywna
twoja dziesi grzywien przysporzya. 17 I
rzek mu : Dobrze, sugo dobry, poniewa w
maym bye wierny, bdziesz mia wadz
nad dziesiciu miastami. 18 Przyszed i
drugi, mwic: Panie, grzywna twoja pi
grzywien uczynia. l9 Rzek i temu: I ty bd
nad piciu miastami. 20 A trzeci przyszed,
mwic: Panie, oto grzywna twoja, ktr
miaem zachowan w chustce, 21 bom si ba
ciebie, e jeste czowiek srogi: bierzesz,
czego nie pooy, a niesz, czego nie
posia. 22 Rzek mu : Z ust twoich sdz ci,
zy sugo! Wiedziae, e jajestem czowiek
srogi, ktry bierze, czego nie pooy, i nie,
czego nie posia. 23 A dlaczego nie dae
pienidzy moich do banku, abym ja
wrciwszy przecie z zyskiem je odebra. 24
I rzek tam stojcym : Wecie od niego
grzywn, a dajcie temu, ktry ma dziesi
grzywien. 25 I rzekli mu : Panie, ma dziesi
grzywien! 26 A powiadam wam, e
kademu, ktry ma, bdzie dane, i obfitowa
bdzie, a temu, ktry nie ma, i to co ma,,
odjte mu bdzie. 27 Nieprzyjaci za
moich, tych, ktrzy nie chcieli, abym
55
WYRZUCENIE KUPCZCYCH Z
WITYNI.
45 I wszedszy do wityni, pocz wypdza
sprzedajcych w niej i kupujcych, 46
mwic im : Napisano : e dom mj jest
domem modlitwy, a wycie go uczynili
jaskini zbjcw. 47 I uczy kadego dnia w
wityni. 48 A przedniejsi kapani i
doktorowie i starsi ludu starali si go zgubi;
49 ale nie znajdowali, co by mu uczyni ; bo
wszystek lud bardzo pilnie go sucha.
20
20
ROZPRAWA Z PRZEDSTAWICIELAMI
SANHEDRYNU.
1 I stao si jednego dnia, gdy on uczy lud w
wityni, i opowiada ewangeli, zeszli si
przedniejsi kapani i doktorowie ze
starszymi, 2 i rzekli do niego, mwic :
Powiedz nam jak moc to czynisz, albo kto
jest, co ci da t wadz? 3 A Jezus
odpowiadajc, rzek do nich: Spytam i ja was
o jedn rzecz, odpowiedzcie mi: 4 Czy
chrzest Janowy by z nieba, czy te z ludzi ?
5 Lecz oni rozwaali midzy sob, mwic :
Jeli powiemy : z nieba, rzecze: Czemu
wic nie uwierzylicie mu? 6 A jeli
rzeczemy : z ludzi, wszystek lud ukamienuje
nas, bo przekonani s, e Jan jest prorokiem.
7 I odpowiedzieli, e nie wiedz, skd by. 8
A Jezus im powiedzia : To i ja wam nie
powiem, jak moc to czyni.
PRZYPOWIE O NAJEMNIKACH W
WINNICY.
9 Pocz za mwi do ludu t przypowie:
Pewien czowiek posadzi winnic, i wynaj
j oraczom, a sam odjecha na czas duszy.
10 A w swoim czasie posa do oraczw
58
SADUCEUSZE, A
ZMARTWYCHWSTANIE CIA.
27 Przystpili za niektrzy z saduceuszw,
co mwi, e nie ma zmartwychwstania, i
spytali go, 28 mwic: Nauczycielu !
Mojesz napisa nam : "Jeliby czyj brat
umar, majc on, a byby bez dzieci, niech
brat jego wemie j za on, i wzbudzi
potomstwo bratu swemu." 29 Byo tedy
siedmiu braci; a pierwszy poj on, i umar
bezdzietnie. 30 I poj j drugi, ale i ten
umar bez syna. 31 I trzeci j poj, i tak
samo wszyscy siedmiu, a nie zostawili
potomstwa, i pomarli. 32 Po wszystkich
umara
te
i
niewiasta.
33
W
zmartwychwstaniu wic ktrego z nich
bdzie on, poniewa siedmiu miao j za
on? 34 I rzek im Jezus: Synowie tego
wiata eni si i za m id; 35 lecz ci,
ktrzy za godnych bd uznani wieku
tamtego i powstania z martwych, nie bd
ani wychodzi za m, ani on pojmowa. 36
Nie bd bowiem mogli wicej umrze ; bo
s rwni anioom i s dziemi Boymi, bdc
dziemi zmartwychwstania. 37 A e umarli
zmartwychwstaj, to i Mojesz pokaza u
krzaka, zowic Pana "Bogiem Abrahama i
Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba." 38 A Bg
nie jest umarych, ale ywych, jemu bowiem
wszyscy yj. 39 A odpowiadajc niektrzy
z doktorw, rzekli mu : Nauczycielu, dobrze
powiedzia. 40 I ju o nic wicej nie mieli
go pyta.
59
47 ktrzy objadaj domy wdw, udajc dug 47 qui devorant domos viduarum, simulantes
modlitw. Tych czeka wiksze potpienie.
longam
orationem
:
hi
accipient
damnationem majorem.
21
21
GROSZ WDOWI.
1 A spogldajc, ujrza tych bogatych, ktrzy
rzucali do skarbony ofiary swoje. 2 A ujrza
te i ubouchn wdow wrzucajc dwa
szelki. 3 I rzek : Prawdziwie wam
powiadam, e ta uboga wdowa wicej, ni
wszyscy wrzucia. 4 Albowiem ci wszyscy z
tego, co im zbywao, wrzucili do darw
Boych, a ta z niedostatku swego woya
wszystko, co miaa na utrzymanie swoje.
PROROCTWO O ZBURZENIU
JEROZOLIMY I KOCU WIATA.
5 A gdy niektrzy mwili o wityni, e jest
ozdobiona piknymi kamieniami i darami,
rzek: 6 Przyjd dni, e z tego, na co
patrzycie, nie zostanie kamie na kamieniu,
ktry by nie by rozwalony. 7 I pytali go,
mwic : Nauczycieiu, kiedy si to stanie, a
co za znak, gdy si to dzia zacznie? 8 A on
im rzek : Uwaajcie; eby was nie
zwiedziono; bo wielu przyjdzie w imi moje,
mwic, e ja jestem, a czas si przybliy ;
nie chodcie wic za nimi. 9 Gdy za
usyszycie o wojnach i rozruchach, nie
lkajcie si : potrzeba, aby to wpierw si
stao, ale jeszcze nie zaraz koniec. 10 Wtedy
im mwi : Powstanie nard przeciw
narodowi i krlestwo przeciw krlestwu. 11 I
wielkie trzsienia ziemi bd miejscami, i
mory i gody i strachy z nieba i znaki wielkie
bd. 12 Ale przed tym wszystkim podnios
na was rce swoje, i bd was przeladowa,
podajc do synagog i wizie, cignc do
krlw i namiestnikw dla imienia mego. l3
To za was spotka na wiadectwo. 14 A
przeto wecie sobie do serca nie obmyla
naprzd, jakbycie mieli odpowiada. 15 Ja
bowiem dam wam wymow i mdro,
ktrej nie bd mogli oprze si, ani
sprzeciwia wszyscy przeciwnicy wasi. 16 A
wydawa was bd rodzice i bracia i krewni i
KONIEC WIATA.
25 I bd znaki na socu i ksiycu i na
gwiazdach, a na ziemi ucinienie narodw od
zamieszania szumu morskiego i nawanicy,
26 skoro ludzie schn bd od strachu i
oczekiwania tych rzeczy, ktre bd
przychodzi na wszystek wiat; albowiem
moce niebieskie poruszone bd. 27 A wtedy
ujrz Syna Czowieczego, przychodzcego w
oboku, z moc wielk i z majestatem. 28
Gdy za to dzia si pocznie, spojrzyjcie, a
podniecie gowy wasze, bo si przyblia
odkupienie wasze. 29 I powiedzia im
podobiestwo: Spojrzyjcie na fig i na
wszystkie drzewa. 30 Gdy ju z siebie owoc
wydaj, wiecie, e ju blisko jest lato. 31
Tak i wy, gdy ujrzycie, e si to bdzie
dziao, wiedzcie, e blisko jest krlestwo
Boe. 32 Zaprawd mwi wam, e nie
przeminie to plemi, a si wszystko zici.
33 Niebo i ziemia przemin, ale sowa moje
nie przemin.
61
ZACHTA DO CZUJOCI.
34 A miejcie si na bacznoci, aby kiedy
serca wasze nie byy obcione obarstwem i
opilstwem i troskami tego ycia, eby na was
z naga ten dzie nie przyszed. 35 Albowiem
spadnie on jak potrzask na wszystkich,
ktrzy mieszkaj po caej ziemi. 36 A przeto
czuwajcie modlc si na kady czas, abycie
byli godni unikn tego wszystkiego, co
przyj ma, i stan przed Synem
Czowieczym. 37 I naucza we dnie w
wityni, a w nocy wychodzc, przebywa na
grze, ktr zw Oliwn. 38 A wszystek lud
od rana schodzi si do niego w wityni, aby
go sucha.
22
22
ZDRADA JUDASZA.
1 Zblia si te dzie wity Przanikw,
nazywany Pasch. 2 A przedniejsi kapani i
doktorowie przemyliwali, jakby Jezusa
zabi, ale bali si ludu. 3 I wstpi szatan w
Judasza, ktrego zwano Iszkariot, jednego z
dwunastu. 4 I odszed, i umwi si z
przedniejszymi kapanami i przeoonymi,
jakby im go wyda. 5 I uradowali si, i
uoyli, e mu dadz pienidze. 6 I obieca, i
szuka sposobnej pory, jakby im go wyda z
dala od rzeszy.
OSTATNIA WIECZERZA.
7 Przyszed za dzie Przanikw, w ktrym
naleao ofiarowa Pasch. 8 I posa Piotra i
Jana, mwic : Idcie, i przygotujcie nam
Pasch, aby-my poywali. 9 A oni rzekli :
Gdzie chcesz, abymy przygotowali ? 10 I
rzek do nich : Oto gdy wejdziecie do miasta,
spotka si z wami pewien czowiek, nioscy
USTANOWIENIE EUCHARYSTII.
19 A wziwszy chleb, dziki czyni, ama, i
da im, mwic : To jest ciao moje, ktre si
za was daje. To czycie na moj pamitk.
20 Tak samo i kielich, po wieczerzy, mwic
: Ten jest kielich, Nowy Testament we krwi
mojej, ktry za was bdzie wylany. 21
Wszelako, oto rka tego, co mnie wydaje, ze
mn jest na stole. 22 A Syn Czowieczy idzie
wprawdzie
wedug
tego,
co
jest
postanowione ; wszake biada czowiekowi
temu, przez ktrego bdzie wydany. 23 A
oni zaczli pyta si midzy sob, ktry by to
z nich by, co mia to uczyni.
SPR O PIERWSZESTWO.
24 wszcz si te spr midzy nimi, ktry
by z nich zdawa si by wikszym. 25 I
rzek im : Krlowie narodw panuj nad
nimi, a ci, ktrzy wadz nad nimi sprawuj,
zwani s dobroczycami. 26 Lecz wy nie tak
; ale ktry jest midzy wami wikszy, niech
bdzie jako mniejszy ; a przeoony, jako
ten, co suy. 27 Albowiem kt jest
wikszy: ten, co siedzi u stou, czy ten, co
suy? Czy nie ten, ktry siedzi? Ja te
jestem wpord was, jako ten, ktry suy. 28
Lecz wy jestecie, ktrzycie wytrwali przy
mnie w pokusach moich. 29 I ja wam
64
POJMANIE JEZUSA.
47 Gdy on jeszcze mwi, oto rzesza i ten,
ktrego zwano Judaszem, jeden z dwunastu,
szed przed nimi, i przystpi do Jezusa, aby
go pocaowa. 48 Jezus za mu rzek:
Judaszu, pocaunkiem wydajesz Syna
Czowieczego? 49 A ci, ktrzy przy nim byli,
widzc, co si dzia miao, rzekli mu: Panie,
czy mamy bi mieczem ? 50 I jeden z nich
uderzy sug najwyszego kapana, i uci
ucho jego prawe. 51 Jezus za odpowiadajc,
rzek: Poprzestacie ; nic nad to ! A
dotknwszy ucha jego, uzdrowi go. 52 I
rzek Jezus do tych, (ktrzy wyszli przeciw
niemu)
przedniejszych
kapanw
i
urzdnikw wityni i starszych : Wyszlicie
jak na zbjc z mieczami i kijami 53 Gdy
codziennie wrd was bywaem w wityni,
nie podnielicie rk na mnie ; ale ta jest
godzina wasza i moc ciemnoci.
65
23
23
W DRODZE NA GOLGOT.
26 A gdy go wiedli, przytrzymali niejakiego
Szymona Cyrenejczyka idcego ze wsi, i
woyli na krzy, aby nis za Jezusem 27 I
sza za nim wielka rzesza ludu i niewiast,
ktre pakay, i ualay si nad nim. 28 Jezus
za obrciwszy si do nich, rzek : Crki
Jerozolimskie ! Nie paczcie nade mn, ale
UKRZYOWANIE.
33 A gdy przyszli na miejsce, ktre zwi
Trupi Gow, tam go ukrzyowali ; i otrw,
jednego po prawej, a drugiego po lewej
stronie. 24 Jezus za mwi : Ojcze ! Odpu
im, bo nie wiedz, co czyni. A dzielc si
szatami jego, rzucili losy. 35 I sta lud
patrzc ; a namiewali si z niego przeoeni
z nimi, mwic : Innych wybawia, nieche
sam siebie wybawi, jeli ten jest Chrystusem
Boym wybranym. 36 Naigrawali si te z
niego i onierze, przychodzc, a ocet mu
podajc, i mwic: 37 Jeli ty jeste krlem
ydowskim, wybawe sam siebie.
DOBRY I ZY OTR.
38 By za nad nim i napis, wypisany 38 Erat autem et superscriptio scripta super
greckimi, aciskimi i hebrajskimi literami :
eum litteris grcis, et latinis, et hebraicis :
Hic est rex Judorum.
TEN JEST KRL YDOWSKI.
39 A jeden z tych otrw, ktrzy wisieli,
.bluni mu, mwic : Jeli ty jeste
Chrystusem, wybawe samego siebie i nas.
40 Odpowiadajc za, drugi karci go,
mwic : Ani ty si Boga nie boisz, chocia
t sam kar ponosisz ? 41 A my wprawdzie
susznie, bo godn zapat za uczynki
odbieramy : lecz ten nic zego nie uczyni 42
I rzek do Jezusa: Panie, wspomnij na mnie,
gdy przyjdziesz do krlestwa swego! 43 A
Jezus mu rzek : Zaprawd mwi tobie, dzi
ze mn bdziesz w raju.
68
MIER JEZUSA.
44 Bya za prawie godzina szsta i nastay
ciemnoci po wszystkiej ziemi a do godziny
dziewitej. 45 I zamio si soce, a zasona
wityni wp si rozdara. 46 A Jezus
zawoawszy gosem wielkim, rzek : Ojcze,
w rce twoje polecam ducha mojego ! A to
rzekszy, skona. 47 Setnik za widzc, co si
dziao, chwali Boga, mwic : Prawdziwie
ten czowiek by sprawiedliwy. 48 I caa
rzesza tych, ktrzy zeszli si byli na to
widowisko, i widzieli, co si dziao, wracali,
bijc si w piersi swoje. 49 A wszyscy jego
znajomi stali z daleka, i niewiasty, ktre za
nim przyszy byy z Galilei, patrzc na to.
POGRZEB.
50 I Oto m imieniem Jzef, ktry by
czonkiem Rady, m dobry i sprawiedliwy,
51 ten nie by si zgodzi na ich wyrok i
uczynki, - z Arymatei, miasta judzkiego,
ktry te i sam oczekiwa krlestwa Boego.
52 Ten przyszed do Piata, i poprosi o ciao
Jezusa. 53 I zdjwszy, uwin w
przecierado, i pooy je w grobie
wykutym, w ktrym nikt jeszcze nie by
pooony. 54 A by to dzie Przygotowania, i
szabat si zaczyna. 55 Niewiasty za, ktre z
nim przybyy z Galilei, przyszedszy,
obejrzay grb, i jak byo pooone ciao
jego. 56 A wrciwszy si, przygotoway
wonnoci i maci. Ale w szabat day pokj,
wedug przykazania.
24
24
PO DRODZE DO EMAUS.
13 I Oto dwaj z nich tego samego dnia szli
do miasteczka, ktre byo o szedziesit
stadiw od Jeruzalem, zwanego Emaus. 14 A
mwili oni z sob o tym wszystkim, co si
byo wydarzyo. 15 I stao si, gdy
rozmawiali, i rozprawiali ze sob, sam Jezus,
przybliywszy si, szed z nimi. 16 0czy za
ich byy zamroczone, aby go nie poznali. 17 I
rzek do nich : C to s za rozmowy ktre
idc prowadzicie midzy sob, i jestecie
smutni? 18 A odpowiadajc jeden ktremu
imi Kleofas, rzek mu : Ty sam gociem
jeste w Jeruzalem a nie wiesz, co si w nim
dziao tymi dniami? 19 A on im rzek : Co ? I
powiedzieli : O Jezusie Nazareskim, ktry
by mem prorokiem potnym w uczynku i
mowie przed Bogiem i wszystkim ludem ; 20
a jak go przedniejsi kapani i przeoeni nasi
wydali, aby by skazany na mier, i
ukrzyowali go. 21 My za spodziewalimy
si, e on mia odkupi Izraela ; a teraz po
tym wszystkim dzisiaj trzeci dzie jest, jak
si to stao. 22 Ale i niektre z naszych
niewiast przestraszyy nas, ktre przede
dniem byy u grobu ; 23 a nie znalazszy
ciaa jego, przyszy, powiadajc, e i
zjawienie aniow widziay, ktrzy mwi,
71
MOWA POEGNALNA.
44 I rzek do nich : Te s sowa, ktre
mwiem do was, bdc jeszcze z wami, e
musiao wypeni si wszystko, co napisane
jest o mnie w Zakonie Mojeszowym i w
Prorokach i w Psalmach. 45 Wtedy otworzy
im umys, eby rozumieli Pisma, 46 i rzek
im : e tak jest napisane, i tak byo potrzeba,
eby Chrystus cierpia, i wsta z martwych
dnia trzeciego ; 47 i eby przepowiadana
bya w imi jego pokuta i odpuszczenie
grzechw
po
wszystkich
narodach,
poczwszy od Jerozolimy. 48 Wy za
jestecie wiadkami tego. 49 I ja posyam na
was obietnic Ojca mego ; wy za zostacie
w miecie, a bdziecie obleczeni moc z
wysokoci.
WNIEBOWSTPIENIE.
50 I wyprowadzi ich z miasta do Betanii, a
podnisszy rce swe, bogosawi im. 51 I
stao si, gdy im bogosawi, rozsta si z
nimi, i unosi si do nieba. 52 A oni
zoywszy pokon, wrcili do Jeruzalem z
weselem wielkim. 53 I byli zawsze w
wityni, chwalc i bogosawic Boga.
Amen.
72
73