You are on page 1of 9

Co dobrego moe przynie spotkanie nieteistycznego buddyzmu z religiami teistycznymi?

Lama Waldemar Zych

O autorze:

Lama Waldemar Zych (Lama Rinczen) praktykuje buddyzm tybetaski od ponad trzydziestu lat. Wielokrotnie wyjeda do !zji i "uropy Zachodniej# aby studiowa$ nauki %uddy w tamtejszych o&rodkach buddyjskich. 'czy si( ) *wnie pod kierunkiem czci)odne)o +en)i Rinpocze)o# opata klasztoru %encien. ,o ukoczeniu odpowiednich studi*w i przy)otowa sp(dzi cztery i p* roku w tradycyjnym odosobnieniu medytacyjnym# uzyskuj-c tytu lamy# czyli kap ana buddyjskie)o. .d lat naucza buddyzmu w "uropie Zachodniej i w ,olsce. Lama Waldemar Zych jest przewodnicz-cym Rady ,olskiej 'nii %uddyjskiej# dzia aj-cej pod patronatem /e)o 0wi-tobliwo&ci 1alajlamy# a take przewodnicz-cym Rady Zwi-zku %uddyjskie)o +radycji 2arma 2amtzan) w ,olsce.

Spogldajc na przedstawicieli wielkich religii wiata biorcych udzia w tym spotkaniu, nie sposb nie zauway, e buddyzm jest pod wieloma wzgl dami odmienny od reprezentowanych tu tradycji! "rzy pozostae religie # judaizm, chrzecija$stwo oraz islam # maj pewne wsplne cechy! %szystkie zrodziy si w rejonie kultury &liskiego %schodu, dziel wiar w jednego &oga Stwrc i s od stuleci obecne w 'olsce, stanowic nieodczn cz naszego dziedzictwa kulturowego! &uddyzm powsta za na odlegym subkontynencie indyjskim, rozprzestrzeni si na (alekim %schodzie, a w samych )ndiach praktycznie przesta istnie w *)) wieku! % 'olsce jest zjawiskiem zupenie nowym! 'ierwsze zorganizowane grupy buddyjskie pojawiy si w naszym kraju dopiero w poowie lat siedemdziesitych ** wieku! )ch rozwj doprowadzi stopniowo do powstania kilkunastu +ormalnie zarejestrowanych zwizkw wyznaniowych! (zi, kiedy wi kszo dzieci pionierw polskiego buddyzmu wiadomie i z wolnego wyboru przyjmuje religi rodzicw, mamy do czynienia ledwie z drugim pokoleniem polskich wyznawcw tej religii! ,iczni imigranci z krajw tradycyjnie buddyjskich take zamieszkuj nasz kraj od niedawna! -e wzgl du na te uwarunkowania historyczno.geogra+iczne nauki buddyjskie s u nas nie tylko mao znane, ale cz sto b dnie rozumiane i przedstawiane! % swojej wypowiedzi postaram si zatem odnie do pyta$ i nieporozumie$, z jakimi najcz ciej

si stykam!

Czy nieteistyczny buddyzm jest religi?


% tytule swojego wystpienia uyem okrelenia /nieteistyczny buddyzm0, wiadomie unikajc sowa /ateistyczny0! 1nic mi dzy tymi terminami nie powinno si sprowadza jedynie do poziomu

lingwistycznego czy +ilozo+icznego! 2usimy pami ta take o kontekcie historyczno. politycznym! 3iedy w sawnej ksice /'rzekroczy prg nadziei0 przeczytalimy, e buddyzm jest religi ateistyczn, zapytaem zaprzyja4nionego "ybeta$czyka, co o tym myli! -e smutkiem odpowiedzia5 /%iesz przecie, e w imi ateizmu i walki z religi zniszczono niemal wszystkie z szeciu tysi cy klasztorw w "ybecie! 2nichw i mniszki bito, poniano i publicznie zmuszano do amania celibatu! - szeciomilionowego narodu tybeta$skiego zgin o ptora miliona ludzi! 3iedy kto teraz mwi, e to ja, mnich buddyjski jestem ateist, robi mi si po prostu przykro0! % naszym kraju ateizm przez lata take kojarzy si jeden z wielu powodw, dla ktrych wol nieteistycznym! % tym kontekcie ludzie cz sto zadaj pytanie, czy buddyzm jest w ogle religi6 7dpowied4 zaley od przyj tej de+inicji! 8eli dla kogo poj cie to jest rwnoznaczne z wiar w &oga Stwrc , to trzeba stwierdzi, e w buddyzmie jej nie ma! )stnieje jednak wiele innych pogldw, ktre buddyzm wspdzieli z pozostaymi religiami! 8est to przede wszystkim przekonanie, e z chwil mierci +izycznego ciaa nie ko$czy si ludzka egzystencja! 'o mierci nadal istnie b dzie kontynuacja ducha, duszy czy wiadomoci # jakkolwiek nazwiemy ten nie+izyczny aspekt naszego istnienia! %splne jest take przewiadczenie, e nasze losy po mierci zale od czynw, jakich dokonalimy za ycia! % buddyzmie istnieje te poj cie modlitwy i wiara w to, e moe mie ona wpyw na losy nasze i innych, pomagajc i ywym, i umarym! 'od tym wzgl dem buddyzm jest wi c religi! z opozycj wobec teizmu! "o buddyzm systemem

nazywa

Kim jest Budda?


9z sto sysz pytanie5 /do kogo waciwie modl si buddyci60! 7czywicie do &uddy! :aley zatem wyjani, jak rozumiemy to poj cie! -asadniczo w buddyzmie istniej dwa gwne nurty, dwa podstawowe kierunki! 'ierwszym jest therawada, ktra rozwijaa si gwnie w krajach

poudniowoazjatyckich, takich jak Sri ,anka, "ajlandia, &irma czy 3amboda! (rugi to buddyzm mahajany, ktry rozprzestrzenia si %ietnam, 9hiny, 3ore od rejonu ;imalajw po 2ongoli , i 8aponi ! ,iczba wyznawcw, rzecz jasna, nie jest kryterium

prawdziwoci adnej doktryny, trzeba jednak stwierdzi, e wi kszo buddystw praktykuje mahajan ! % buddyzmie therawady nie znajdujemy wielu opisw tego, co stao si z &udd po tym, jak opuci swoje ciao! (la ludzkiego rozumu jest to po prostu niepojmowalne, niemniej nigdzie, w adnym wi tym tekcie tej tradycji nie powiedziano, e &udda przemin i ju go nie ma! ,udzie -achodu cz sto prezentuj &udd jako m drca z rodu Siakjw # czowieka o wysokiej etyce, ktry mia co mdrego do powiedzenia, a potem, jak kady miertelnik, umar i odszed! &uddyzm therawady nie twierdzi, e &udda zaprzesta swojego istnienia, jednak to, co dzieje si z nim po opuszczeniu +izycznego ciaa, pozostaje w s+erze niewyraalnej! 7signi cie stanu &uddy nie oznacza zatem samounicestwienia, jak bywa to b dnie przedstawiane na -achodzie! % buddyzmie mahajany stan &uddy jest de+iniowany jako jedno trzech aspektw, zwanych w sanskrycie trzema 3ajami! 3aja dosownie znaczy ciao, cho oczywicie nie w znaczeniu +izycznym! 'ierwszym z cia jest (harmakaja5 9iao (harmy czy te 3aja 7statecznej 'rawdy! (harmakaji nie da si w aden sposb wyrazi sowami! 3lasyczne dzieo mahajany na siedemdziesit dwa sposoby opisuje, czym (harmakaja nie jest, lecz nie podaje, czym ona jest! (harmakaja nie ma +ormy! :ie jest zoona z jakich czynnikw, wi c nie moe si rozpa! :ie powstaa w ustalonym czasie, zatem nie przestanie istnie! :ie w okrelonym miejscu! :ie da si jej pozna za pomoc adnego ze j sowem <bsolut znajduje si

zmysw! :ie tylko nie mona jej zobaczy, usysze, powcha itd!, ale take nie ogarniemy jej myl, bowiem wykracza poza rozum! 7krela si czy 7stateczna 'rawda! 3iedy usyszaem teologa protestanckiego mwicego, e &g jest tym, co nieuwarunkowane, niemal krzyknem5 /ale przepraszam, pan poda de+inicj &uddy=0! "raktaty mahajany mwi, e (harmakaja to stan &uddy sam w sobie, jego esencja, istota! %rd niezliczonych cech (harmakaji wymienia si nie moemy postrzega ani komunikowa si nieograniczon mio i wspczucie wobec wszystkich bez wyjtku czujcych istot! 'oniewa tej 3aji z ni bezporednio, emanowane s z niej, wanie jako przejaw mioci i wspczucia, 3aje +oremne! )stniej dwa rodzaje +oremnych 3aji z uwagi na tyle grup tych, ktrzy potrzebuj

pomocy! 'ierwsz jest Sambhogakaja, 3aja %ielkiej Szcz liwoci5 +ormy &uddy, przejawiajce si buddyjskich duchowego5 w 9zystych 3rainach, czyli # nazwijmy je w ten sposb # 1ozmaite ju +ormy Sambhogakaji umysu i mani+estuj s si , by wolni by od rajach! oczycili

przewodnikami dla tych, ktrzy zdyli osign bardzo wysoki poziom rozwoju ci sze zasony cakowicie emocjonalnych splamie$! 8ak mona si uczy od Sambhogakaji6 "rzeba osign

pewien rodzaj duchowej czystoci # zwany pierwszym poziomem &odhisattwy # i umierajc nie ulec adnym negatywnym uczuciom, takim jak gniew! (zi ki czystemu stanowi umysu oraz dobrym czynom z tego ywota odrodzimy si w jednej z 9zystych 3rain, gdzie b dziemy pobiera nauki od Sambhogakaji i szybko przechodzi przez kolejne stopnie cieki &odhisattwy prowadzce do stanu &uddy! 7soby, ktre osign ow duchow czysto ju za ycia, mog uzyska takie przewodnictwo w wizjach! % ikonogra+ii buddyjskiej jest wiele postaci Sambhogakaji! 2aj one niebia$ski wygld> cz sto liczne ramiona i twarze! ;istoria buddyzmu mahajany jest pena wi tych, ktrzy otrzymywali takie wizje na jawie, podczas medytacji lub we nie! Statystyka jest tu moe nie na miejscu, , ale wydaje si , e w tradycji buddyjskiej byo takich wizjonerw nawet wi cej ni w chrzecija$stwie! 7czywicie mnstwo objawie$ uznawano za nieautentyczne # w kanonie znalazy si tylko niektre! Std stary dowcip, ktry mona chyba odnie do kadej religii5 /3iedy przemawiasz do &uddy, nazywa si to modlitw, ale gdy &udda przemawia do ciebie, to ob d0! ) wreszcie trzeci aspekt &uddy, czyli :irmanakaja, 3aja ?manacji5 +izyczna obecno &uddy w tym wiecie, aby naucza zwyczajnych ludzi, ktrych umysy obarczone s nie tylko +undamentaln niewiadomoci, ale take emocjonalnymi splamieniami i innymi sabociami! @ormy aktywnoci :irmanakaji mog by rozmaite! :ajwzniolejsza z nich to historyczny &udda Siakjamuni, lecz nie jedyna! Sam &udda, pytany przed mierci przez uczniw5 /do kogo mamy si odejdziesz60, odpowiada5 /b d pojawia si to, by pomaga ludziom zrozumie 'rawd przejawia si pojawiaj si zwraca, kiedy "y w postaci niezliczonych nauczycieli0! 'o

oraz wyprowadza ich poza cierpienie, nie

trzeba uywa nazw takich jak &udda czy buddyzm! <ktywno &uddy moe take w +ormie lekarzy, naukowcw, artystw! 1wnie nauczyciele tak, by w okrelonym miejscu i czasie naucza w sposb innych religii s w buddyzmie cz sto postrzegani jako +ormy aktywnoci &uddy, ktre najstosowniejszy, prowadzc ludzi do 'rawdy! - tego powodu w ducha nauk buddyjskich wpisany jest szacunek dla innych religii! 8ak wspomniaem, wielu ludzi -achodu przedstawia &udd po prostu jako

niezwykle mdrego czowieka! % konsekwencji padaj pytania5 /do kogo modl si buddyci60! (la buddysty z nurtu mahajany &udda, jak 9hrystus dla chrzecijan, to znacznie wi cej ni tylko m drzec! &udda to (harmakaja # <bsolut! ) rwnoczenie strumie$ niezliczonych +orm Sambhogakaji oraz :irmanakaji, przejawiajcych si nieustannie, by nie pomoc wszystkiemu, co yje! -atem buddyci modl si &uddy! < poniewa (harmakaja przenika wszystko, modli si wsz dzie! do mona zawsze i

Buddyjska koncepcja pustki


3olejnym zagadnieniem, ktre budzi wiele nieporozumie$, jest buddyjskie poj cie pustki! 3iedy okrelamy przedmioty naszego postrzegania jako puste, oznacza to jedynie, e aden z nich nie stanowi niezalenego od wszystkiego innego, samoistnego bytu! -jawiska powstaj poprzez wspzalene uwarunkowanie! 7krelony zbir czstek elementarnych nazywamy atomem! :ie istnieje atom niezaleny od nich! % swej istocie jest poj ciem pustym, nazw nadawan zbiorowi innych elementw! %ielki zbir atomw nazywamy na przykad dugopisem! :ie istnieje jednak samoistny dugopis, niezaleny od czstek, ktre go tworz! 8est pustym poj ciem, co nie znaczy przecie, e ten przedmiot si nie przejawia! 'ustka to cecha tego, co opisujemy, a nie jaki samoistny byt! 9o wi cej, mwimy, e (harmakaja take jest pusta, poniewa nie mona jej przypisa adnych znanych waciwoci ani opisa za pomoc poj ! 'usta, czyli pozbawiona parametrw, jakie przypisujemy zwykym przedmiotom naszego postrzegania! :ie znaczy to jednak, e (harmakaji nie ma! (harmakaja jest w istocie pusta, ale jej natur s mio i wspczucie! 'ustka oraz wspczucie (harmakaji stanowi nierozerwaln jedno! -apyta mnie kiedy pewien ksidz5 /wiele syszaem o buddyjskiej pustce, ale prosz mi powiedzie, czy jest ona osobowa60! /'rzepraszam, ale wychowaem si w atmos+erze ateizmu, a potem zostaem buddyst # odparem szczerze! # :ie rozumiem poj cia osobowy! 9zy mwic, e &g jest osobowy, chrzecijanie sugeruj, e &g myli o sobie5 ja miabym ochot mioci0! -apewniem wtedy, e mog na to i tamto6 "emu pomog , bo on mnie przynie stos kanonicznych tekstw lubi, a tamtemu nie, bo nie60! 3sidz odpowiedzia mi bardzo krtko5 /:ie= &g jest buddyjskich, w ktrych roi si od stwierdze$5 /pustka jest wspczuciem0! 'rzyzna musz , e kiedy sysz o &ogu jako najwyszej 'rawdzie, ktra jest

mioci, i porwnuj to z koncepcj trzech 3aji, dostrzegam wiele podobie$stw, ale s te istotne rnice! &odaj najwaniejsza z nich to ta, e &udda nie jest stwrc!

%edug &uddy to my wszyscy wsptworzymy ten wiat! 8ednak, cho stwrc nie jest, moe pomaga istotom w tym wiecie! Szczegowe wyjanienie tej kwestii wymagaoby duo szerszej dyskusji, ktra wykracza poza ramy krtkiego wystpienia! 9hciabym jedynie podkreli, e &udda nie zostawi istot z tego wiata samym sobie! %ci pracuj dla nich aktywnoci dwch +oremnych 3aji, lecz &udda nie moe nas zbawi wbrew naszej woli! 7statnie sowa, jakie pady z ust &uddy Siakjamuniego, brzmiay5 /ja ukazaem wam ciek przejdziecie0! do wyzwolenia> od was zaley, czy j

Czy chrzecijanin moe praktykowa buddyzm?


"o pytanie sysz wspczenie niektrzy dosy cz sto! 'rzede wszystkim w zwizku z tym, e chrzecijanie prbuj stosowa buddyjskie techniki

medytacyjne! 7dpowied4 znw zaley od jasnego zde+iniowania poj cia5 /praktykowa buddyzm0! 7t buddyst zostaje si deklarujemy5 /przyjmuj po przez przyj cie potrjnego Schronienia5 w to podczas ceremonii, w ktrej przyjmowa Schronienie w &uddzie, &uddzie, w jego (harmie i jego Sandze! (okonuje si i od teraz zawsze b d

jako najwyszym, nieomylnym :auczycielu0! 'o drugie przyjmujemy Schronienie w (harmie, czyli :auce &uddy, a zatem uznajemy, e jest to bezb dna i najprawdziwsza Acieka! 'o trzecie przyjmujemy Schronienie w Sandze, czyli spoecznoci tych, ktrzy owe nauki przekazuj! - przyj ciem Schronienia wi si pewne lubowania! 8ednym z nich jest

zobowizanie do nieprzyjmowania Schronienia w istotach, ktre nie s &uddami! Staroytne pisma buddyjskie wymieniaj tu na przykad duchy przyrody, ale take, z imienia, bogw hinduistycznych! :ie znaczy to wcale, e bstwa te traktowane s wrogo! 'rzeciwnie, mog by pot nymi sprzymierze$cami, same wci jednak potrzebuj Schronienia w &uddzie! ,udzie -achodu, ktrzy s zainteresowani wstpieniem na buddyjsk ciek , cz sto zadaj pytanie, czy musz wyrzec si 9hrystusa! 7dpowied4, jak nieodmiennie syszaem od wysokich rang lamw tybeta$skich, brzmiaa5 /nie ma po temu powodu0! )stot nauki &uddy jest mio i wspczucie, a gwnym przesaniem 9hrystusa # miosierdzie! 'oznajc jego ycie wszyscy ci lamowie stwierdzaj, e bez wtpienia wypenia de+inicj &odhisattwy, czyli kogo, kto cakowicie przedkada dobro innych ponad wasne! ) tu pojawia si zasadnicza rnica w podejciu! &uddyci widz w 9hrystusie jednego z wielkich &odhisattww, dla chrzecijan jest on jedynym -bawicielem! &uddysta nie ma zatem problemu z pjciem do kocioa i okazaniem

czci 9hrystusowi, pozostaje jednak wierny pogldowi, e to &udda jest Schronieniem ostatecznym! :ie wydaje mi si , eby wierzc w 9hrystusa jako jedynego -bawiciela, mona byo przyjmowa Schronienie w &uddzie, nawet jeli szanuje si jego rozlege nauki o etyce czy wspczuciu! -upenie inn kwesti jest natomiast korzystanie z technik medytacyjnych, praktycznych wicze$ duchowych, jakie zostay wypracowane w tradycji buddyjskiej! &udda nie wykupi praw autorskich na medytacj i inne wiczenia umysu! (ziaa wycznie po to, by pomaga ludziom i innym istotom obdarzonym umysami! 8eli te techniki su komu w lepszym zrozumieniu wasnej religii i byciu dobrym czowiekiem, to buddyci mog si z tego tylko cieszy! :ie wydaje mi si przecie na przyj ciu potrjnego jednak, by stosowanie zapoyczonych wicze$ ducha lub ciaa byo praktykowaniem buddyzmu jako takiego! &ycie buddyst opiera si Schronienia w &uddzie, (harmie i Sandze!

Co dobrego moe przynie spotkanie nieteistycznego buddyzmu z religiami teistycznymi?


2usimy by wiadomi wielkich przemian spoecznych, jakie przynis ze sob niezwyky rozwj techniki w ubiegym stuleciu! Byjemy w czasach, w ktrych wiat coraz bardziej staje si globaln wiosk! %idzimy to take i tu, w 'olsce! 8eszcze za mojej modoci zobaczenie na ulicy mego miasta czowieka z innego kontynentu byo prawdziw sensacj! %mawiano nam take, e jestemy krajem jednego narodu i jednego wiatopogldu! (zi nie tylko coraz wi cej 'olakw podruje po caym wiecie i poznaje rne zwyczaje, ale te coraz bardziej widoczna jest obecno w 'olsce innych narodowoci i kultur! 'oza osiadymi z dawien dawna mniejszociami etnicznymi i religijnymi, wspdziel ju z nami kraj choby dziesitki tysi cy <zjatw z (alekiego %schodu, ktrzy wychowali si w kulturze buddyjskiej! Statystyki pokazuj, e ronie te liczba przybyszw z krajw arabskich oraz rodzimych wyznawcw islamu! %iemy z rozmaitych opracowa$, e stay przyrost mieszka$cw obcego pochodzenia b dzie nie tylko procesem trwaym i nieodwracalnym, ale take koniecznym dla rozwoju naszego kraju! (owiadczenia wielu miejsc na wiecie pokazay, e na dusz met rne kultury i spoecznoci nie powinny y obok siebie w zamkni tych gettach, gdy prowadzi to do napi i wrogoci, narastajcych z powodu nieznajomoci i uprzedze$ wobec /innych0 oraz niezrozumienia reakcji i postaw, jakie wypywaj z okrelonych uwarunkowa$ kulturowo.religijnych! % naszych czasach poznawanie obcych religii i kultur nie tylko przestao by +anaberi, ale jest wr cz konieczne, abymy mogli y z sob w harmonii! -atem dialog mi dzy

religiami stanowi warto spoeczn! Spotkanie z lud4mi o odmiennych pogldach moe by te czynnikiem

inspirujcym do pog bienia wasnej duchowoci, co wcale nie musi oznacza zapoyczania elementw innej wiary i tworzenia w ten sposb jakiego panreligijnego konglomeratu! 8ako buddysta mam g bokie przekonanie, e buddyzm jest kompletn i nieomyln duchow ciek! < zatem, cho dialog z chrzecijanami inspiruje mnie do przemylenia rnych aspektw wasnego ycia i stanowi zach t praktyki duchowej, nie odczuwam potrzeby uczenia si take, by chrzecijanie zacz li przyjmowa komuni do pog bienia od chrzecijan techniki

kl czenia przy modlitwie, odmawiania ra$ca czy leenia krzyem! :ie oczekuj wi t siedzc w pozycji lotosu= %ierz , e chrzecija$stwo jest stanie w peni zaspokoi potrzeby duchowe swoich wyznawcw i e nie brakuje w nim adnego elementu! 3ada matka kocha najbardziej wasne dziecko i uwaa je za najpi kniejsze! 'odobnie ja jestem wi cie przekonany, e buddyzm jest najlepsz religiC dla mnie! ) z ca pewnoci chrzecija$stwo stanowi najlepsz religi jego wyznawcy! Sam lepiej zrozumiaem pewne nauki buddyjskie, gdy objaniono mi, jak podchodz do podobnych zagadnie$ chrzecijanie! -darzyo mi si wieego spojrzenia na swoj religi ! 2drze prowadzony dialog mi dzyreligijny moe by zatem istotnym czynnikiem prowadzcym do pog bienia wasnej duchowoci, a take inspirowa obserwatorw takiego spotkania! % obliczu coraz powszechniejszego konsumeryzmu i komercjalizacji wielu dziedzin, dialog mi dzyreligijny powinien zach ca do poszukiwania wartoci duchowych, przybliajc nie tylko ostateczne cele religii, ale i tchnc w doczesne ycie wi ksz wraliwo spoeczn oraz harmoni ! -asadniczym celem spotkania nieteistycznego buddyzmu z religiami teistycznymi jest wzajemne poznanie! "o bardzo istotne, bo dzi ki niemu pokonamy brak wiedzy! -nikn obawy i uprzedzenia! :ajwaniejszym przesaniem wszystkich wielkich religii jest mio wobec innych ludzi! %iemy, jak wiele cierpienia zadano w tym wiecie przez niedostrzeganie czowiecze$stwa w tych, ktrzy omielili si wierzy i myle w sposb odmienny! 8ak moglibymy oczekiwa wyrozumiaoci i tolerancji od zwykych wyznawcw, gdyby kapani nie byli w stanie wskaza tej drogi wasnym przykadem6 Sam +akt spotkania takiego jak ta kon+erencja, w czasie ktrej kapani i te sysze od chrzecijan, e ta czy inna prawda buddyjska zainspirowaa ich do przemyle$ i dla chrzecijanina, islam dla muzumanina, a judaizm dla

przedstawiciele rnych religii zasiadaj przy jednym stole i w atmos+erze szacunku prowadz ze sob dialog, uwaam za rzecz w najwyszym stopniu poyteczn!

You might also like