You are on page 1of 132

Jan Pawe II

PAMI
i TOSAMO
Rozmowy na przeomie tysicleci
ISBN 978-91-86801-08-3
Litteratursllskapet Ligatur, 2012
P.O.Box 75
SE 726 20 Skultuna, Sweden
www.ligatur.se
ofce@ligatur.se
Jan Pawe II
Pami i tosamo
Niniejsza publikacja rozprowadzana jest bezpatnie.
Jan Pawe II
PAMI
i TOSAMO
Rozmowy na przeomie tysicleci
2012
Rozmowy na przeomie tysicleci
4
Spis rozdziaw:
MIARA WYZNACZONA ZU .............................................................................. 7
1. Mysterium iniquitatis: Koegzystencja dobra iza ................ 7
2. Ideologie za ....................................................................................................... 8
3. Miara wyznaczona zu wdziejach Europy ..............................15
4. Odkupienie jako boska miara wyznaczona zu ...................18
5. Tajemnica odkupienia .............................................................................22
6. Odkupienie: Zwycistwo zadane czowiekowi .................... 24
WOLNO IODPOWIEDZIALNO .......................................................29
7. O waciwe uywanie wolnoci .........................................................29
8. Wolno jest dla mioci ........................................................................33
9. Nauka znajnowszej historii.................................................................37
10. Tajemnica miosierdzia ....................................................................... 42
MYLC OJCZYZNA...
(OJCZYZNA - NARD - PASTWO) .............................................. 46
11. Pojcie ojczyzny ........................................................................................ 46
12. Patriotyzm .................................................................................................... 50
13. Pojcie narodu.............................................................................................53
14. Historia ............................................................................................................ 56
15. Nard akultura..........................................................................................59
MYLC EUROPA...
(POLSKA - EUROPA - KOCI) .......................................................68
16. Ojczyzna europejska ............................................................................. 68
17. Ewangelizacja Europy rodkowo-Wschodniej ...................76
18. Owoce dobra na glebie owiecenia..............................................81
19. Misja Kocioa .............................................................................................87
20. Stosunek Kocioa do pastwa ...................................................... 90
21. Europa na tle innych kontynentw ............................................ 92
Jan Pawe II - Pami i tosamo
5
DEMOKRACJA:
MOLIWOCI IZAGROENIA ...........................................................95
22. Wspczesna demokracja ...................................................................95
23. Powrt do Europy? ............................................................................... 101
24. Macierzyska pami Kocioa ..................................................109
25. Wertykalny wymiar dziejw Europy ..................................... 114
ZAKOCZENIE ...........................................................................................................118
26. Kto prowadzi t kul... .............................................................. 118
Rozmowy na przeomie tysicleci
6
W 1993 roku wCastel Gandolfo
doszo do spotkania Jana Pawa II
z ksidzem Jzefem Tischnerem
i Krzysztofem Michalskim, flo-
zofami i zaoycielami Instytutu
Nauk oCzowieku wWiedniu.
Naukowcy odbyli z papieem
szereg rozmw, ktrych gwnym
tematem bya analiza dwch sys-
temw, ktre wpyny na kszta-
towanie si dziejw XX wieku
nazizmu ikomunizmu.
Rozmowy te zostay wwczas
spisane izainspiroway papiea do
napisania ksiki, w ktrej zawar
refeksje nad obecnymi zjawiskami,
odnoszc je do czasw minionych.
Swoje przemylenia wzbogaci
o takie zagadnienia jak: ojczyzna,
patriotyzm, wolno, demokracja,
uznajc, e s one niezwykle wa-
ne dla dalszych losw ludzkoci,
wkraczajcej wtrzecie tysiclecie.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
7
MIARA WYZNACZONA ZU
1.
Mysterium iniquitatis: Koegzystencja dobra iza
Po upadku dwu potnych systemw totalitarnych - nazizmu
w Niemczech i komunistycznego realnego socjalizmu Zwizku
Radzieckiego - ktre zaciyy nad caym wiekiem XX i s odpo-
wiedzialne za niezliczone zbrodnie, wydaje si, ze przysza pora na
zastanowienie si nad ich genez, skutkami, a zwaszcza nad ich
znaczeniem w historii ludzkoci. Jak, Ojcze wity, naley rozu-
mie sens tego wielkiego wybuchu za?
Wiek XX by w jakim sensie widowni narastania procesw
dziejowych, atake procesw ideowych, ktre zmierzay wkierun-
ku wielkiego wybuchu za, ale take by widowni ich pokony-
wania. Czy zatem spojrzenie na Europ jedynie od strony za, ktre
pojawio si w jej nowoytnych dziejach, jest spojrzeniem susz-
nym? Czy nie zawiera si tutaj jaka jednostronno? Nowoytne
dzieje Europy, naznaczone - zwaszcza na Zachodzie - wpywami
owiecenia, zrodziy take wiele dobrych owocw. Jest to poniekd
zgodne znatur za, tak jak je defniuje, zgodnie zujciem w. Au-
gustyna, w. Tomasz. Zo jest zawsze brakiem jakiego dobra, ktre
w danym bycie powinno si znajdowa, jest niedostatkiem. Nigdy
nie jest jednak cakowit nieobecnoci dobra. W jaki sposb zo
wyrasta irozwija si na zdrowym podou dobra, stanowi poniekd
tajemnic. Tajemnic jest rwnie owo dobro, ktrego zo nie potra-
fo zniszczy, ktre si krzewi niejako wbrew zu, ito na tej samej
glebie. Przypomina si ewangeliczna przypowie opszenicy ik-
kolu (por. Mt 13, 24-30). Kiedy sudzy pytaj gospodarza: Chcesz
wic, ebymy poszli izebrali go [kkol]?, on odpowiada wsposb
Rozmowy na przeomie tysicleci
8
bardzo znamienny: Nie, bycie zbierajc chwast, nie wyrwali ra-
zem znim ipszenicy. Pozwlcie obojgu r a do niwa; awczasie
niwa powiem ecom: zbierzcie najpierw chwast i powicie go
w snopki na spalenie; pszenic za zwiecie do mego spichlerza
(Mt 13, 29-30). Wtym przypadku wspomnienie niwa odnosi si do
ostatniej fazy historii, do eschatologii.
Mona powiedzie, e ta przypowie jest kluczem do rozu-
mienia caych dziejw czowieka. Wrnych epokach iwrnym
znaczeniu pszenica ronie razem z kkolem, a kkol razem
zpszenic. Dzieje ludzkoci s widowni koegzystencji dobra iza.
Znaczy to, e zo istnieje obok dobra; ale znaczy take, e dobro trwa
obok za, ronie niejako na tym samym podou ludzkiej natury.
Natura bowiem nie zostaa zniszczona, nie staa si cakowicie za,
pomimo grzechu pierworodnego. Zachowaa zdolno do dobra ito
potwierdza si wrnych epokach dziejw.
2.
Ideologie za
Skd zatem wzity si ideologie za? Jakie s korzenie nazizmu
ikomunizmu? Jak doszo do upadku tych systemw?
Wszystkie te pytania maj gbokie znaczenie flozofczne
iteologiczne. Trzeba zrekonstruowa flozof za wjej wymiarze
europejskim i nie tylko europejskim. A rekonstrukcja ta wypro-
wadza nas poza ideologie. Zmusza nas, by wej w wiat wiary.
Trzeba dotkn tajemnicy Boga i stworzenia, a w szczeglnoci
tajemnicy czowieka. S to tajemnice, ktrym staraem si da wy-
raz w pierwszych latach mego posugiwania na Stolicy w. Piotra
poprzez encykliki Redemptor hominis, Dives in misericordia oraz
Dominum et vivifcantem. Cay ten tryptyk odpowiada w istocie
Jan Pawe II - Pami i tosamo
9
trynitarnej tajemnicy Boga. Wszystko, co zawiera si w encyklice
Redemptor hominis, przyniosem zsob zPolski. Rwnie refeksje
zawarte wDives in misericordia byy owocem moich dowiadcze
duszpasterskich zdobytych wPolsce, awsposb szczeglny wKra-
kowie. Przecie tam znajduje si grb siostry Faustyny Kowalskiej,
ktrej Chrystus pozwoli by szczeglnie natchnion wyrazicielk
prawdy oBoym miosierdziu. Prawda ta uksztatowaa wFausty-
nie niezwykle bogate ycie mistyczne. Bya to osoba prosta, niewy-
ksztacona, a mimo to ludzie czytajcy Dzienniczek jej objawie
zdumiewaj si nad gbi mistycznego dowiadczenia, ktre wnim
si zawiera.
Mwi o tym dlatego, e objawienia siostry Faustyny, skon-
centrowane na tajemnicy Boego miosierdzia, odnosz si do
czasu przed II wojn wiatow. To jest wanie ten czas, wktrym
powstaway i rozwijay si owe ideologie za, jakimi byy nazizm
i komunizm. Siostra Faustyna staa si rzeczniczk przesania, i
jedyn prawd zdoln zrwnoway zo tych ideologii jest ta, e Bg
jest Miosierdziem - prawda o Chrystusie miosiernym. I dlatego,
powoany na Stolic Piotrow, czuem szczegln potrzeb prze-
kazania tych rodzimych dowiadcze, ktre z pewnoci nale
do skarbca Kocioa powszechnego. Encyklika o Duchu witym
Dominum et vivifcantem ma ju swj rzymski rodowd. Doj-
rzewaa nieco pniej. Zrodzia si z medytacji nad Ewangeli w.
Jana, nad tym, co Chrystus mwi podczas Ostatniej Wieczerzy
Wanie w tych ostatnich godzinach ziemskiego ycia Chrystusa
otrzymalimy chyba najpeniejsze objawienie o Duchu witym.
Wrd sw, ktre wypowiedzia wwczas Jezus, znajduje si take
stwierdzenie bardzo znamienne dla interesujcej nas kwestii. Mwi
On, e Duch wity przekona wiat ogrzechu (J 16, 8). Staraem
si wnikn wte sowa ito doprowadzio mnie do pierwszych stron
Ksigi Rodzaju, do wydarzenia, ktre zostao nazwane grzechem
pierworodnym. w. Augustyn zniezwyk wnikliwoci scharak-
Rozmowy na przeomie tysicleci
10
teryzowa natur tego grzechu w nastpujcej formule: amor sui
usque ad contemptum Dei - mio siebie a do negacji Boga (De
civitate Dei, XIV, 28). Wanie amor sui - mio wasna - popchn-
a pierwszych rodzicw ku pierwotnemu nieposuszestwu, ktre
dao pocztek rozszerzaniu si grzechu wcaych dziejach czowieka.
Odpowiadaj temu sowa zKsigi Rodzaju: Tak jak Bg bdziecie
znali dobro izo (Rdz 3,5), czyli bdziecie sami stanowi otym, co
jest dobrem, aco zem.
I ten wanie pierworodny wymiar grzechu nie mg znale
wspmiernej rekompensaty w innej postaci, jak poprzez prze-
ciwstawne amor Dei usque ad contemptum sui - mio Boga a
do negacji siebie. Tutaj wanie dotykamy tajemnicy odkupienia
czowieka, a do tego poznania prowadzi nas Duch wity. To On
pozwala nam tak gboko wnikn wmysterium Crucis, arwno-
czenie pochyli si nad otchani za, ktrego sprawc i zarazem
ofar sta si czowiek na pocztku swoich dziejw. Do tego wanie
odnosi si wyraenie: przekona wiat o grzechu. A celem tego
przekonywania nie jest potpienie wiata. Jeeli Koci wmocy
Ducha witego nazywa zo po imieniu, to tylko wtym celu, aeby
wskazywa moliwo jego przezwycienia. Amor Dei usque ad
contemptum sui ma takie wanie wymiary. S to waciwe wymia-
ry miosierdzia. Bg wJezusie Chrystusie pochyla si nad czowie-
kiem, aby poda mu do, aeby go dwign za kadym razem,
gdy upada, aeby go stale podnosi iwspomaga wpodejmowaniu
zmoc nowej drogi. Czowiek nie potraf powsta owasnych siach.
Potrzebuje pomocy Ducha witego. Jeeli odrzuca t pomoc, ww-
czas dopuszcza si grzechu, ktry Chrystus nazwa blunierstwem
przeciwko Duchowi, oznajmiajc rwnoczenie, e jest on nieod-
puszczalny (por. Mt 12, 31). Dlaczego nieodpuszczalny? Dlatego, e
wyklucza wsamym czowieku pragnienie odpuszczenia. Czowiek
odpycha mio i miosierdzie Boga, gdy sam uwaa si za Boga.
Mniema, e sam sobie potraf wystarczy.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
11
Wspomniaem krtko trzy encykliki, ktre wyday mi si ko-
niecznym komentarzem do caego magisterium II Soboru Waty-
kaskiego, a take do zoonych sytuacji pojawiajcych si w tym
momencie dziejowym, wktrym wypado nam y.
W cigu lat zrodzio si we mnie przewiadczenie, e ideolo-
gie za s gboko zakorzenione w dziejach europejskiej myli
flozofcznej. W tym miejscu musz dotkn pewnych faktw,
ktre zwizane s zdziejami Europy, azwaszcza jej kultury Kiedy
ukazaa si encyklika oDuchu witym, pewne rodowiska na Za-
chodzie bardzo negatywnie na ni zareagoway. Zczego wynikaa
ta reakcja? Pochodzia ona z tych samych rde, z ktrych przed
ponad dwustu laty zrodzio si tak zwane europejskie owiecenie
- w szczeglnoci owiecenie francuskie, nie wykluczajc jednak
angielskiego, niemieckiego, hiszpaskiego czy woskiego. Od nich
wszystkich rnio si owiecenie w Polsce. Rosja za chyba nie
przeya wstrzsu owieceniowego. Kryzys tradycji chrzecijaskiej
przyszed tam inn drog ina pocztku XX wieku wybuch ztym
wiksz gwatownoci wpostaci radykalnie ateistycznej rewolucji
marksistowskiej. Aby lepiej nawietli ten problem, trzeba wrci
jeszcze do okresu przed owieceniem, a przede wszystkim do tej
rewolucji, jakiej w myleniu flozofcznym dokona Kartezjusz.
Cogito, ergo sum - myl, wic jestem, przynioso odwrcenie po-
rzdku wdziedzinie flozofowania. Wokresie przedkartezjaskim
flozofa, a wic cogito (myl) czy raczej cognosco (poznaj), bya
przyporzdkowana do esse (by), ktre byo czym pierwotnym.
Dla Kartezjusza natomiast esse stao si czym wtrnym, podczas
gdy za pierwotne uwaa cogito.
W ten sposb dokonaa si nie tylko zmiana kierunku flozo-
fowania, ale rwnie radykalne odejcie od tego, czym dawniej
bya flozofa, czym bya w szczeglnoci flozofa w. Tomasza
z Akwinu: flozofa esse. Wczeniej wszystko byo interpretowane
przez pryzmat istnienia (esse) iwszystko si przez ten pryzmat tu-
Rozmowy na przeomie tysicleci
12
maczyo. Bg jako samoistne Istnienie (Ens subsistens) stanowi
nieodzowne oparcie dla kadego ens non subsistens, ens partici-
patum, czyli dla wszystkich bytw stworzonych, awic take dla
czowieka. Cogito, ergo sum przynioso zerwanie ztamt tradycj
myli. Pierwotne stao si teraz ens cogitans (istnienie mylce).
Od Kartezjusza flozofa staje si nauk czystego mylenia: wszyst-
ko to, co jest bytem (esse) - zarwno wiat stworzony, jak iStwrca
- pozostaje w polu cogito jako tre ludzkiej wiadomoci. Filo-
zofa zajmuje si bytami otyle, oile s treci wiadomoci, anie
otyle, oile istniej poza ni.
W tym miejscu trzeba nieco czasu powici tradycjom flo-
zofi polskiej, aszczeglnie temu, co stao si wniej po dojciu do
wadzy partii komunistycznej. Zuniwersytetw usuwano wszelkie
formy mylenia flozofcznego, ktre nie odpowiaday modelowi
marksistowskiemu. Dokonywano tego wsposb prosty iradykalny:
usuwano ludzi, ktrzy reprezentowali ten sposb uprawiania flozo-
fi. Bardzo znamienne, e wrd tych, ktrych pozbawiono katedr,
znajdowali si przede wszystkim reprezentanci flozofi realistycz-
nej, wcznie z przedstawicielami realistycznej fenomenologii, jak
prof. Roman Ingarden, oraz szkoy Iwowsko-warszawskiej, jak prof.
Izydora Dmbska. Trudniej byo z reprezentantami tomizmu, po-
niewa znajdowali si na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim ina
wydziaach teologicznych wWarszawie iwKrakowie oraz wsemi-
nariach duchownych. Iich jednak winny sposb dotkna bolenie
rka ustroju. Marksistowskie wadze z nieufnoci odnosiy si
te do cenionych mylicieli, ktrzy zachowali krytycyzm wobec
materializmu dialektycznego. Spord nich pamitam zwaszcza
Tadeusza Kotarbiskiego, Mari Ossowsk iTadeusza Czeowskie-
go. Zuniwersyteckiego programu zaj nie mona byo oczywicie
usun logiki czy metodologii nauk. Mona byo natomiast na
rne sposoby utrudnia iogranicza wpyw nieprawomylnych
profesorw na formacj studentw.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
13
Ot te wydarzenia, ktre miay miejsce w Polsce po dojciu
do wadzy marksistw, przyniosy skutki podobne do tych, jakie
wynikny w zwizku z procesami, ktre ju wczeniej wystpiy
w Europie Zachodniej w okresie poowieceniowym. Mwio si
midzy innymi o zmierzchu realizmu tomistycznego, a rwno-
czenie prbowano to rozumie jako odwrt od chrzecijastwa
jako rda flozofowania. W ostatecznoci kwesti, ktra bya
podana w wtpliwo, bya sama moliwo dotarcia do Boga.
W logice cogito, ergo sum Bg mg pozosta jedynie jako tre
ludzkiej wiadomoci, natomiast nie mg pozosta jako Ten, ktry
wyjania do koca ludzkie sum. Nie mg wic pozosta jako Esse
subsistens, samoistne Istnienie, jako Stwrca, Ten, ktry obda-
rowuje istnieniem, ijako Ten, ktry obdarowuje sob wtajemnicy
wcielenia, odkupienia i aski. Bg Objawienia przesta istnie
jako Bg flozofw. Pozostaa tylko idea Boga, jako temat do
dowolnego ksztatowania przez ludzk myl. W ten sposb zawa-
liy si rwnie podstawy flozofi za. Zo bowiem, w znaczeniu
realistycznym, moe zaistnie tylko wrelacji do dobra, azwaszcza
w relacji do Boga, najwyszego Dobra. O takim wanie zu mwi
Ksiga Rodzaju. W tej perspektywie mona zrozumie grzech
pierworodny, a take kady grzech osobisty czowieka. To zo zo-
stao odkupione przez Chrystusa na krzyu. cile mwic, zosta
odkupiony czowiek, ktry za spraw Chrystusa sta si uczestni-
kiem ycia Boego. To wszystko, cay ten wielki dramat dziejw
zbawienia, zaniko wumysowoci owieceniowej. Czowiek zosta
sam: sam jako twrca wasnych dziejw i wasnej cywilizacji; sam
jako ten, ktry stanowi otym, co jest dobre, aco ze, jako ten, ktry
powinien istnie idziaa etsi Deus non daretur - nawet gdyby Boga
nie byo. Skoro czowiek sam, bez Boga, moe stanowi o tym, co
jest dobre, a co ze, moe te zdecydowa, e pewna grupa ludzi
powinna by unicestwiona. Takie decyzje, na przykad, byy podej-
mowane wTrzeciej Rzeszy przez osoby, ktre po dojciu do wadzy
Rozmowy na przeomie tysicleci
14
na drodze demokratycznej uciekay si do nich, aby realizowa
przewrotny program ideologii narodowego socjalizmu, inspirujcej
si przesankami rasowymi. Podobne decyzje podejmowaa te par-
tia komunistyczna wZwizku Radzieckim iwkrajach poddanych
ideologii marksistowskiej. Wtym kontekcie dokonaa si ekstermi-
nacja ydw, atake innych grup, jak na przykad Romw, chopw
na Ukrainie, duchowiestwa prawosawnego ikatolickiego wRosji,
na Biaorusi iza Uralem. Podobnie dokonyway si przeladowania
wszystkich osb niewygodnych dla ustroju: na przykad komba-
tantw wrzenia 1939 roku oraz onierzy Armii Krajowej wPolsce
po II wojnie wiatowej, a take przedstawicieli inteligencji, ktrzy
nie podzielali wiatopogldu marksistowskiego czy nazistowskiego.
Chodzio tu zazwyczaj o eliminacj w wymiarze fzycznym, ale
czasem take moralnym: mniej lub bardziej drastycznie osoba bya
pozbawiana przysugujcych jej praw.
W tym miejscu nie sposb nie dotkn sprawy bardzo dzisiaj
nabrzmiaej i bolesnej. Po upadku ustrojw zbudowanych na
ideologiach za wspomniane formy eksterminacji wtych krajach
wprawdzie ustay, utrzymuje si jednak nadal legalna eksterminacja
pocztych istnie ludzkich przed ich narodzeniem. Rwnie ito jest
eksterminacja zadecydowana przez demokratycznie wybrane parla-
menty ipostulowana wimi cywilizacyjnego postpu spoeczestw
i caej ludzkoci. Nie brak innych powanych form naruszania
prawa Boego. Myl na przykad o silnych naciskach Parlamentu
Europejskiego, aby zwizki homoseksualne zostay uznane za inn
posta rodziny, ktrej przysugiwaoby rwnie prawo adopcji.
Mona, anawet trzeba si zapyta, czy tu nie dziaa rwnie jaka
inna jeszcze ideologia za, wpewnym sensie gbsza iukryta, usi-
ujca wykorzysta nawet prawa czowieka przeciwko czowiekowi
oraz przeciwko rodzinie.
Dlaczego si to wszystko dzieje? Jaki jest korze tych ideologii
poowieceniowych? Odpowied jest jednoznaczna i prosta: dzieje
Jan Pawe II - Pami i tosamo
15
si to po prostu dlatego, e odrzucono Boga jako Stwrc, a przez
to jako rdo stanowienia o tym, co dobre, a co ze. Odrzucono
to, co najgbiej stanowi o czowieczestwie, czyli pojcie natury
ludzkiej jako rzeczywistoci, zastpujc j wytworem mylenia
dowolnie ksztatowanym i dowolnie zmienianym wedug okolicz-
noci. Sdz, e gruntowne przemylenie tej sprawy mogoby nas
zaprowadzi poza cezur kartezjask. Jeeli sensownie chcemy
mwi odobru izu, musimy wrci do w. Tomasza zAkwinu, to
jest do flozofi bytu. Mona na przykad metod fenomenologiczn
analizowa dowiadczenia, takie jak dowiadczenie moralnoci, re-
ligii czy te czowieczestwa, wzbogacajc wznaczcy sposb nasze
poznanie. Nie mona jednak zapomina, e te wszystkie analizy po-
niekd milczco zakadaj rzeczywisto bytu ludzkiego, to znaczy
bytu stworzonego, a take rzeczywisto Bytu Absolutnego. Jeeli
nie wychodzimy od tego realistycznego zaoenia, poruszamy si
wprni.
3.
Miara wyznaczona zu wdziejach Europy
Ludziom wydaje si czasem, ze zo jest wszechpotne, e panu-
je niepodzielnie na tym wiecie. Czy wedug Waszej witobliwoci
istnieje jaka okrelona miara, ktrej zo nie moe przekroczy?
Dane mi byo dowiadczy osobicie ideologii za. To jest co,
czego nie da si zatrze wpamici. Najpierw nazizm. To, co si wi-
dziao wtamtych latach, byo okropne. Awielu wymiarw nazizmu
w tamtym okresie przecie si nie widziao. Rzeczywisty wymiar
za, ktre przeszo przez Europ, nie wszystkim nam by znany,
nawet tym spord nas, ktrzy yli wsamym jego rodku. ylimy
pogreni w jakim wielkim wybuchu za i dopiero stopniowo
Rozmowy na przeomie tysicleci
16
zaczlimy sobie zdawa spraw z jego rzeczywistych wymiarw.
Odpowiedzialni za zo starali si bowiem za wszelk cen ukry
swe zbrodnie przed oczami wiata. Zarwno nazici wczasie wojny,
jak ipotem komunici na wschodzie Europy starali si ukry przed
opini wiatow to, co robili. Zachd dugo przecie nie chcia
uwierzy weksterminacj ydw. Dopiero potem wyszo to na jaw
w caej peni. Nawet w Polsce nie wiedziao si o wszystkim, co
robili nazici z Polakami, co Sowieci zrobili z ofcerami polskimi
wKatyniu, atragiczne dzieje deportacji znane byy tylko po czci.
Pniej, ju po zakoczeniu wojny, mylaem sobie: Pan Bg da
hitleryzmowi dwanacie lat egzystencji ipo dwunastu latach system
ten si zawali. Widocznie taka bya miara, jak Opatrzno Boa
wyznaczya temu szalestwu. Prawd mwic, to byo nie tylko
szalestwo - to byo jakie bestialstwo, jak napisa Konstanty
Michalski (por. Midzy heroizmem abestialstwem). Awic Opatrz-
no Boa wymierzya temu bestialstwu tylko dwanacie lat. Jeeli
komunizm przey duej - mylaem - ijeli ma przed sob jak
perspektyw dalszego rozwoju, to musi by wtym jaki sens.
Wtedy, w pierwszych latach powojennych, komunizm jawi si
jako bardzo mocny igrony - owiele bardziej ni wroku 1920. Ju
wtedy zdawao si, e komunici podbij Polsk ipjd dalej do Eu-
ropy Zachodniej, e zawojuj wiat. Wrzeczywistoci wwczas do
tego nie doszo. Cud nad Wis, zwycistwo Pisudskiego wbitwie
zArmi Czerwon, zatrzyma te sowieckie zakusy. Po zwycistwie
wII wojnie wiatowej nad faszyzmem komunici zcaym impetem
szli znowu na podbj wiata, awkadym razie Europy Doprowadzio
to zpocztku do podziau kontynentu na strefy wpyww, zgodnie
z porozumieniem zawartym na konferencji w Jacie w lutym 1945
roku. By to ukad, ktry komunici pozornie respektowali, naru-
szajc go jednoczenie na rne sposoby, przede wszystkim poprzez
inwazj ideologiczn ipropagand polityczn nie tylko wEuropie,
ale i w innych czciach wiata. Stao si wic dla mnie jasne, e
Jan Pawe II - Pami i tosamo
17
ich panowanie potrwa duej ni nazizm. Jak dugo? Trudno byo
przewidzie. Mona byo myle, e ito zo byo wjakim sensie po-
trzebne wiatu iczowiekowi. Zdarza si bowiem, e wkonkretnym
realistycznym ukadzie ludzkiego bytowania zo w jakim sensie
jawi si jako potrzebne -jest potrzebne o tyle, o ile daje okazj do
dobra. Czy Johann Wolfgang von Goethe nie powiedzia o diable:
ein Teil von jener Kraf, die stets das Bse will und stets das Gute
schaf - jestem czci tej siy, ktra pragnie za, a czyni dobro.
w. Pawe na swj sposb wzywa: Nie daj si zwyciy zu, ale zo
dobrem zwyciaj (Rz 12, 21). Ostatecznie, zastanawiajc si nad
zem, dochodzimy do uznania wikszego dobra.
Jeeli zatrzymaem si tu, aby uwydatni miar wyznaczon
zu wdziejach Europy, to musz zaraz doda, e ta miara jest wy-
znaczona przez dobro - dobro boskie i ludzkie, ktre si objawio
wtych samych dziejach, wcigu minionego stulecia, atake wci-
gu caych tysicleci. Tak czy owak, za doznanego nie zapomina si
atwo. Mona je tylko przebaczy. A co to znaczy przebaczy? To
znaczy odwoa si do dobra, ktre jest wiksze od jakiegokolwiek
za. Ostatecznie takie dobro ma swoje rdo tylko w Bogu. Tylko
Bg jest takim Dobrem. Ta miara wyznaczona zu przez boskie do-
bro staa si udziaem dziejw czowieka, w szczeglnoci dziejw
Europy, za spraw Chrystusa. Chrystusa nie da si wic odczy od
dziejw czowieka. To samo powiedziaem podczas moich pierw-
szych odwiedzin w Polsce, w Warszawie, na placu Zwycistwa.
Mwiem wtedy, e nie mona odczy Chrystusa od dziejw mo-
jego narodu. Czy mona oddzieli Go od dziejw jakiegokolwiek
narodu? Czy mona oddzieli Go od dziejw Europy? To przecie
w Nim wszystkie narody i ludzko caa mog przekroczy prg
nadziei!
Rozmowy na przeomie tysicleci
18
4.
Odkupienie jako boska miara wyznaczona zu
Jak naley rozumie bliej t miar za, o ktrej mwimy?
Na czym polega istota tego ograniczenia?
Kiedy mwi miara wyznaczona zu, myl przede wszystkim
omierze historycznej, ktra za spraw Opatrznoci zostaa wyzna-
czona zu totalitaryzmw XX stulecia: zu narodowego socjalizmu,
a potem marksistowskiego komunizmu. Trudno mi jednak w tej
perspektywie oprze si jeszcze innym refeksjom, ktre maj cha-
rakter teologiczny. Nie chodzi tutaj o ten rodzaj rozwaa, ktry
czasami zwyko si nazywa teologi historii. Chodzi raczej oten
wymiar mylenia, ktry przez refeksj teologiczn wnika wgbi,
a do poznania korzeni za, aby odkry moliwo jego przezwyci-
enia dziki dzieu Chrystusa.
Tym, ktry moe wyznaczy ostateczn miar zu, jest sam Bg.
On bowiem jest sam Sprawiedliwoci. Jest ni, poniewa jest Tym,
ktry za dobro wynagradza, aza zo karze, zdoskona zgodnoci
z rzeczywistoci. Chodzi tutaj o wszelkie zo moralne, chodzi
o grzech. Bg osdzajcy i karzcy jawi si na horyzoncie dziejw
czowieka ju wziemskim raju. Ksiga Rodzaju szczegowo opisuje
kar, jak ponieli pierwsi rodzice po swoim grzechu (por. Rdz 3,
14-19). Ich kara przeniosa si na ca histori czowieka. Grzech
pierworodny jest bowiem grzechem dziedzicznym. Jako taki, ozna-
cza on pewn wrodzon grzeszno czowieka, skonno do zego
raczej ni do dobrego, ktra w nim tkwi. Jest w czowieku pewna
sabo wrodzona natury moralnej, ktra idzie w parze z krucho-
ci jego bytu, z kruchoci psychofzyczn. Z t kruchoci cz
si rnorakie cierpienia, ktre Biblia od pierwszych stron wskazuje
jako kar za grzech.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
19
Mona wic powiedzie, e dzieje czowieka od pocztku s
naznaczone miar, ktr Bg Stwrca wyznacza zu. Wiele na ten
temat powiedzia II Sobr Watykaski w Konstytucji Gaudium et
spes. Warto by tu przypomnie zwaszcza wykad wprowadzajcy,
jaki Sobr powica sytuacji czowieka w wiecie wspczesnym -
ale nie tylko wspczesnym. Ogranicz si do pewnych przytocze
na temat grzechu i grzesznoci czowieka: Czowiek bowiem,
badajc swoje serce, stwierdza, e jest skonny rwnie do zego
i e jest pogrony w rozlicznych nieprawociach, ktre nie mog
pochodzi od jego dobrego Stwrcy. Czsto, wzbraniajc si uzna
Boga za rdo swego pochodzenia, niszczy take waciwe nasta-
wienie do swego ostatecznego celu, atym samym porzdek wsobie
samym iwaciw postaw wobec innych ludzi iwszystkich rzeczy
stworzonych.
Tak wic czowiek jest w sobie samym podzielony, std cae
ycie ludzi, czy to indywidualne, czy te zbiorowe, okazuje si
dramatyczn walk pomidzy dobrem i zem, pomidzy wiatem
i ciemnoci. Co wicej, czowiek stwierdza swoj niezdolno
do samodzielnego i skutecznego zwalczania atakw za, tak e
kady czuje si jak gdyby sptany wizami niemocy. Jednak sam
Pan przyszed, aby wyzwoli iumocni czowieka, odmieniajc go
wewntrznie i wyrzucajc precz wadc tego wiata (por. J 12, 31),
ktry zatrzymywa go w niewoli grzechu. Grzech za degraduje
samego czowieka, poniewa nie pozwala mu osign jego peni.
W wietle tego Objawienia zarwno wzniose powoanie, jak
i gboka ndza, ktrych dowiadczaj ludzie, znajduj ostateczne
wytumaczenie (n. 13).
Tak wic nie sposb mwi o mierze wyznaczonej zu, nie
biorc pod uwag treci przytoczonych sw. Sam Bg przyszed,
aeby nas zbawi, aeby wyzwala czowieka od za, ato przyjcie
Boga, ten Adwent, ktry tak radonie przeywamy w okresie po-
przedzajcym Boe Narodzenie, ma charakter odkupieczy Niepo-
Rozmowy na przeomie tysicleci
20
dobna myle o mierze, jak Bg wyznacza zu pod jego rnymi
postaciami, nie odwoujc si do tajemnicy odkupienia.
Czy tajemnica odkupienia jest rwnie odpowiedzi na to zo
dziejowe, ktre powraca w historii czowieka pod rnymi posta-
ciami? Czy jest ona odpowiedzi na zo naszych czasw? Zdawa
by si mogo, e zo obozw koncentracyjnych, komr gazowych,
okruciestwa pewnych dziaa sub policyjnych, wreszcie samej
wojny totalnej oraz ustrojw opartych na przemocy - e to zo,
ktre rwnie programowo przekrelao obecno krzya - byo
mocniejsze. Jeli jednak popatrzymy nieco wnikliwiej na dzieje lu-
dw inarodw, ktre przeszy przez prb systemw totalitarnych
i przeladowa za wiar, wwczas odkryjemy tam wyran, zwy-
cisk obecno krzya Chrystusowego. Ana tak dramatycznym de
ta obecno jawi si jako jeszcze bardziej przejmujca. Tym, ktrzy
s poddani programowemu oddziaywaniu za, nie pozostaje nikt
inny inic innego poza Chrystusem ikrzyem, jako rdem ducho-
wej samoobrony, jako rkojmi zwycistwa. Czy takim znakiem
zwycistwa nad zem nie sta si w. Maksymilian Kolbe wowi-
cimskim obozie zagady? Czy nie jest nim historia w. Edyty Stein
- wielkiej mylicielki ze szkoy Husserla - ktra podzielia los wielu
synw icrek Izraela, spalona wkrematorium wBrzezince? Aprcz
tych dwch postaci, ktre zwyko si razem wymienia, tyle innych,
ktre wowych .bolesnych dziejach byy wielkie wielkoci wiadec-
twa dawanego wrd wspwiniw Chrystusowi ukrzyowanemu
izmartwychwstaemu.
Tajemnica Chrystusowego odkupienia jest bardzo gboko
zakorzeniona wnaszej egzystencji. ycie wspczesne zostao zdo-
minowane przez cywilizacj techniczn, ale i tutaj siga skutecz-
no tej tajemnicy, jak nam to przypomnia II Sobr Watykaski:
Na pytanie, w jaki sposb mona przezwyciy to nieszczcie,
chrzecijanie odpowiadaj, e wszystkie dziaania ludzkie, ktre na
skutek pychy i nieumiarkowanej mioci wasnej codziennie nara-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
21
ane s na niebezpieczestwo, powinny by oczyszczane idoprowa-
dzane do doskonaoci przez krzy izmartwychwstanie Chrystusa.
Odkupiony przez Chrystusa iuczyniony wDuchu witym nowym
stworzeniem, czowiek moe i powinien kocha rzeczy stworzone
przez Boga. Od Boga bowiem je otrzymuje ijako dar Boga powaa
iszanuje. Skadajc za nie dziki Dobroczycy, uywajc stworze-
nia ikorzystajc zniego wubstwie iwolnoci ducha, dochodzi do
prawdziwego posiadania wiata, jako ten, ktry nic nie ma, aposia-
da wszystko. Wszystko jest wasze, wy za Chrystusa, a Chrystus
- Boga (1 Kor 3, 22n) (n. 37).
Mona powiedzie, e poprzez ca Konstytucj Gaudium et
spes Sobr rozwija defnicj wiata, ktr znajdujemy na samym
pocztku dokumentu: Ma on [Sobr] (...) przed oczami wiat lu-
dzi, czyli ca rodzin ludzk wraz zcaoksztatem rzeczywistoci,
wrd ktrej ona yje; wiat, widowni dziejw rodzaju ludzkiego,
naznaczony jego przedsibiorczoci, klskami i zwycistwami;
wiat, ktry jak wierz chrzecijanie, zosta stworzony ijest zacho-
wywany dziki mioci Stworzyciela, popad wniewol grzechu, lecz
po zamaniu przez ukrzyowanego izmartwychwstaego Chrystusa
mocy Zego zosta wyzwolony, aby przeobrazi si zgodnie zzamie-
rzeniem Boga iosign doskonao (n. 2).
Przegldajc strony Gaudium et spes, mona zauway, e wci
powracaj te pojcia podstawowe: krzy, zmartwychwstanie, ta-
jemnica paschalna. Awszystkie te sowa mwi razem: odkupienie.
wiat zosta odkupiony przez Boga. Scholastycy ujmowali to wwyra-
eniu status naturae redemptae - stan natury odkupionej Chocia
Sobr prawie e nie uywa sowa odkupienie, jednak wtylu miej-
scach onim mwi. Wujciu soborowym odkupienie ma charakter
paschalny i jest zwizane z momentem kulminacyjnym, ktrym
jest zmartwychwstanie. Czy bya jaka racja przemawiajca za tym
wyborem? Kiedy zapoznaem si bliej z teologi wschodni, zro-
zumiaem lepiej, i takie ujcie miao wtle wany rys ekumeniczny.
Rozmowy na przeomie tysicleci
22
W akcentowaniu zmartwychwstania znajduje wyraz duchowo
wielkich Ojcw chrzecijaskiego Wschodu. Jeli odkupienie jest
t bosk miar wyznaczon zu, to nie dla czego innego, jak tylko
dlatego, e w nim zo zostaje w sposb radykalny przezwycione
dobrem, nienawi mioci, mier zmartwychwstaniem.
5.
Tajemnica odkupienia
W wietle tych rozwaa jawi si potrzeba jakiej peniejszej
odpowiedzi na kwesti natury odkupienia. Czym jest zbawienie
wkontekcie owego zmagania si dobra ze zem, wktrym bytuje
czowiek?
Czasami to zmaganie si bywa przedstawiane w postaci wagi.
Wnawizaniu do tego symbolu mona by powiedzie, e Bg, ska-
dajc ofar ze swego Syna na krzyu, zoy na szali dobra to za-
douczynienie onieskoczonej wartoci, aeby ono mogo zawsze
ostatecznie przewaa. Sowo Odkupiciel ma w swym polskim
rdzeniu wyrazowym co z kupowania, co z wykupywania.
Zreszt tak te jest z aciskim okreleniem Redemptor, ktrego
etymologia czy si zczasownikiem redimere (wykupi). Wanie
ta analiza etymologiczna moe nas przybliy do zrozumienia rze-
czywistoci odkupienia.
cz si zni wsposb bardzo bliski takie pojcia, jak odpusz-
czenie, atake usprawiedliwienie. Jedno idrugie naley do jzyka
Ewangelii. Chrystus odpuszcza grzechy, podkrelajc z moc, e
Syn Czowieczy ma wadz odpuszczania grzechw. Kiedy przynie-
siono Mu czowieka sparaliowanego, powiedzia naprzd: Dziec-
ko, odpuszczaj ci si twoje grzechy (Mk 2, 5), a potem doda:
Wsta, we swoje nosze iid do swego domu! (Mk 2, 11). Wten
Jan Pawe II - Pami i tosamo
23
sposb porednio zaznaczy, e grzech jest wikszym zem anieli
parali ciaa. Kiedy za po zmartwychwstaniu po raz pierwszy przy-
szed do wieczernika, gdzie byli zgromadzeni Apostoowie, pokaza
im swoje przebite rce, nogi ibok, apotem tchn na nich irzek:
Wemijcie Ducha witego! Ktrym odpucicie grzechy, s im od-
puszczone, aktrym zatrzymacie, s im zatrzymane (J 20, 22-25).
Wten sposb Chrystus objawi, e wadza odpuszczania grzechw,
ktr posiada tylko sam Bg, zostaje udzielona Kocioowi. Rwno-
czenie potwierdzi raz jeszcze to, e grzech jest najwikszym zem,
od ktrego czowiek musi by uwolniony, azarazem ukaza, e moc
wyzwolenia czowieka zgrzechu jest powierzona Kocioowi dziki
odkupieczej mce imierci Chrystusa.
w. Pawe wyrazi t sam prawd jeszcze gbiej w pojciu
usprawiedliwienia. Nauka o usprawiedliwieniu ma w listach Apo-
stoa - przede wszystkim wLicie do Rzymian ido Galatw - take
wymiar polemiczny. Pawe, wychowany w szkoach faryzeuszw,
specjalistw od egzegezy Starego Przymierza, wystpuje przeciw ich
przekonaniu, e rdem usprawiedliwienia jest Prawo. Twierdzi
on, e w rzeczywistoci czowiek nie dostpuje usprawiedliwienia
poprzez uczynki, ktre pyn z wypeniania Prawa - zwaszcza
wszystkich szczegowych przepisw ocharakterze rytualnym, do
ktrych przywizywano wielk wag. Usprawiedliwienie ma swoje
rdo wwierze wChrystusa (por. Ga 2, 15-21).
Chrystus ukrzyowany usprawiedliwia grzesznego czowieka za
kadym razem, gdy ten, opierajc si na wierze wodkupienie przez
Niego dokonane, auje za swoje grzechy, nawraca si ipowraca do
Boga jako swego Ojca. Tak wic pojcie usprawiedliwienia jest po-
niekd gbszym jeszcze wyrazem tego, co zawiera si wtajemnicy
odkupienia. Nie wystarcz tylko ludzkie wysiki, aeby zosta uspra-
wiedliwionym przed Bogiem. Konieczne jest, by zadziaaa aska,
ktra wypywa zofary Chrystusa. Tylko bowiem krzyowa ofara
Chrystusa posiada moc przywracania czowiekowi sprawiedliwoci
Rozmowy na przeomie tysicleci
24
przed Bogiem. Zmartwychwstanie Chrystusa wiadczy o tym,
e tylko miara dobra, jak Bg wprowadza w dzieje czowieka
poprzez tajemnic odkupienia, jest tej wielkoci, e w caej peni
odpowiada ona prawdzie bytu ludzkiego. Tajemnica paschalna staje
si zatem ostatecznym wymiarem bytowania czowieka w wiecie
stworzonym przez Boga. W tej tajemnicy zostaa nam objawiona
nie tylko prawda eschatologiczna, penia Ewangelii, czyli Dobrej
Nowiny. Janieje wniej wiato, ktre spywa na ca ludzk egzy-
stencj wdoczesnoci iwkonsekwencji odzwierciedla si wwiecie
stworzonym. Poprzez swoje zmartwychwstanie Chrystus poniekd
usprawiedliwi dzieo stworzenia, aszczeglnie stworzenia czo-
wieka, w tym sensie, e objawi waciw miar dobra, jak Bg
zamierzy na pocztku ludzkiej historii. Taka miara nie jest tylko t
przewidzian przez Niego wakcie stworzenia, apotem zniweczon
przez grzech czowieka. Jest to miara nadobfta, wktrej pierwotny
zamys realizuje si jeszcze peniej (por. Rdz 3,14-15). WChrystusie
czowiek jest wezwany do nowego ycia - ycia syna wSynu, ktre
doskonale wyraa chwa Boga: gloria Dei vivens homo - chwa
Boga yjcy czowiek (w. Ireneusz, Adversus haereses IV, 20, 7).
6.
Odkupienie: Zwycistwo zadane czowiekowi
Odkupienie, odpuszczenie, usprawiedliwienie s wiec wyra-
zem mioci Boga do czowieka i Jego miosierdzia okazywanego
czowiekowi. Jak ma si jednak tajemnica odkupienia do wolnoci
czowieka? Jak w wietle odkupienia przedstawia si droga, ktr
czowiek ma obra, realizujc sw wolno?
W tajemnicy odkupienia zwycistwo Chrystusa nad zem jest
dane czowiekowi nie tylko jako osobista korzy, ale take jako za-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
25
danie. Czowiek podejmuje je, wchodzc na drog ycia wewntrz-
nego, to znaczy na drog wiadomej pracy nad sob - tej pracy,
w ktrej Mistrzem jest Chrystus. Ewangelia wzywa czowieka do
pjcia t wanie drog. Chrystusowe Pjd za Mn! rozbrzmie-
wa na wielu kartach Ewangelii i jest kierowane do rnych osb
- nie tylko do tych rybakw galilejskich, ktrych Jezus powouje
na swoich apostow (por. Mt 4, 19; Mk 1, 17; J 1, 43), ale take na
przykad do bogatego modzieca, oktrym wspominaj Synopty-
cy (por. Mt 19, 16-22; Mk 10, 17-22; k 18, 18-23). Rozmowa Jezusa
ztym modziecem jest jednym zkluczowych tekstw, do ktrych
wci na rne sposoby wypada powraca, tak jak to uczyniem na
przykad wencyklice Veritatis splendor (por. nn. 6-27).
Pjd za Mn jest zaproszeniem do wejcia na t drog, po
ktrej prowadzi nas wewntrzna dynamika tajemnicy odkupienia.
Do tej drogi odnosi si szeroko rozpowszechniona w traktatach
oyciu duchowym idowiadczeniach mistycznych nauka otrzech
etapach, jakie musi przej ten, kto chce naladowa Chrystusa.
Te trzy etapy same bywaj te nazywane drogami. Mwi si wic
odrodze oczyszczenia, owiecenia izjednoczenia. Nie s to jednak
trzy rne drogi, ale trzy etapy jednej i tej samej drogi, na ktr
Chrystus zaprasza kadego czowieka, tak jak kiedy zaprosi owego
ewangelicznego modzieca.
Kiedy modzieniec pyta: Nauczycielu, co dobrego mam czyni,
aby otrzyma ycie wieczne?, Chrystus odpowiada: Jeli chcesz
osign ycie, zachowuj przykazania (Mt 19, 16-17). A kiedy
modzieniec w dalszym cigu pyta: Ktre?, Chrystus po prostu
przypomina gwne przykazania Dekalogu, a przede wszystkim
te z tak zwanej drugiej tablicy, czyli te, ktre odnosz si do ob-
cowania zblinimi. Wiadomo jednak, e wnauczaniu Chrystusa
wszystkie przykazania streszczaj si w przykazaniu mioci Boga
nade wszystko, abliniego jak siebie samego. Zwraca na to wyra-
nie uwag uczonemu w Prawie, ktry zapyta Go o najwaniejsze
Rozmowy na przeomie tysicleci
26
przykazanie (por. Mt 22, 34-40; Mk 12, 28-31). Zachowywanie
przykaza, jeli dobrze rozumiane, jest synonimem drogi oczysz-
czajcej: znaczy bowiem przezwycianie grzechu, moralnego za
w jego rnorakich formach. To za prowadzi ku sukcesywnemu
oczyszczeniu wewntrznemu.
Rwnoczenie pozwala to odkrywa wartoci. Tak wic mona
powiedzie, e droga oczyszczajca przechodzi niejako organicznie
w drog owiecajc. Wartoci bowiem s tymi wiatami, ktre
rozjaniaj bytowanie, a w miar jak czowiek pracuje nad sob,
coraz intensywniej wiec na horyzoncie jego ycia. Jeli czowiek
zachowuje przykazania - co ma znaczenie przede wszystkim oczysz-
czajce - rwnoczenie rozwijaj si wnim cnoty. Itak na przykad,
zachowujc przykazanie: Nie zabijaj!, czowiek odkrywa warto
ycia pod rnymi postaciami iuczy si coraz gbszego szacunku
dla ycia. Zachowujc przykazanie: Nie cudzo!, czowiek na-
biera cnoty czystoci, a to znaczy, e coraz peniej poznaje bezin-
teresowne pikno ciaa ludzkiego, mskoci i kobiecoci. Wanie
to bezinteresowne pikno staje si wiatem dla jego uczynkw.
Zachowujc przykazanie: Nie mw faszywego wiadectwa!, czo-
wiek uczy si cnoty prawdomwnoci. Nie tylko wyklucza ze swego
ycia kamstwo iwszelkie zakamanie, ale rozwija wsobie jak gdyby
instynkt prawdy, ktra kieruje caym jego postpowaniem. Kiedy
za wten sposb yje wprawdzie, nadaje swemu czowieczestwu
niejako znami naturalnej prawdziwoci.
W ten sposb etap owiecajcy drogi ycia wewntrznego wy-
ania si stopniowo zetapu oczyszczajcego. Zbiegiem czasu, jeeli
czowiek wytrwale postpuje za Mistrzem, ktrym jest Chrystus,
coraz mniej odczuwa ciar zwalczania w sobie grzechu, a coraz
bardziej raduje si wiatem Boym, ktre przenika cae stworzenie.
Jest to ogromnie wane, gdy pozwala czowiekowi wyj zsytuacji
nieustannego zagroenia wewntrznego przez grzech - ktry jednak
na tej ziemi wjakim stopniu pozostaje zawsze obecny - iporusza
Jan Pawe II - Pami i tosamo
27
si coraz swobodniej pord caego stworzonego wiata. Zachowuje
t swobod i prostot w obcowaniu z innymi osobami ludzkimi,
rwnie z osobami innej pci. wiato wewntrzne owieca jego
uczynki ipozwala mu widzie cae dobro wiata stworzonego, ktre
pochodzi zrki Boej. Wten sposb droga oczyszczajca, anastp-
nie owiecajca stanowi organiczne wprowadzenie do tego, co na-
zywa si drog jednoczc. Jest to ostatni etap drogi wewntrznej,
wktrym dusza dowiadcza szczeglnego zjednoczenia zBogiem.
Zjednoczenie dokonuje si przez kontemplacj Boej istoty oraz
przez dowiadczenie mioci, ktra ztej kontemplacji wypywa zco-
raz wiksz intensywnoci. Wten sposb mona wpewnej mierze
antycypowa to, co ma by udziaem czowieka wwiecznoci, poza
granic mierci i grobu. Istotnie, Chrystus jako najwyszy Mistrz
ycia duchowego, atake ci wszyscy, ktrzy ksztatowali si wJego
szkole, ucz, e na drog zjednoczenia z Bogiem mona wej ju
wtym yciu. Soborowa Konstytucja dogmatyczna Lumen gentium
mwi: Chrystus, ktry sta si posuszny a do mierci i dlatego
zosta wywyszony przez Ojca (por. Flp 2, 8n), wszed do chway
swego Krlestwa. Jemu wszystko jest poddane, dopki sam siebie
iwszystkiego nie podda Ojcu, aby Bg by wszystkim we wszystkich
(por. 1 Kor 15,27n) (n. 36). Jak wida. Sobr porusza si wbardzo
szerokim kontekcie, tumaczc, na czym polega uczestnictwo
w krlewskim posannictwie Chrystusa. Rwnoczenie te sobo-
rowe sowa pomagaj nam zrozumie, jak moe realizowa si to
zjednoczenie zBogiem wyciu doczesnym. Jeeli droga krlewska,
ktr wskazuje Chrystus, prowadzi ostatecznie do tego, aby Bg
by wszystkim we wszystkich, to zjednoczenie z Bogiem w tym
yciu dokonuje si na tej wanie zasadzie. Czowiek we wszystkim
znajduje Boga, we wszystkim i poprzez wszystko z Nim obcuje.
Rzeczy stworzone przestaj by dla niego zagroeniem, jak to byo
na etapie drogi oczyszczajcej. Rzeczy, awszczeglnoci osoby, nie
tylko odzyskuj waciwe sobie wiato, ktre w nich zawar Bg
Rozmowy na przeomie tysicleci
28
jako Stwrca, ale, jeli tak mona si wyrazi, udostpniaj Boga
samego, tak jak On sam zechcia si czowiekowi objawi: jako Ojca,
jako Odkupiciela ijako Oblubieca.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
29
WOLNO IODPOWIEDZIALNO
7.
O waciwe uywanie wolnoci
Po upadku systemw totalitarnych, wktrych zniewolenie ludzi
doszo do zenitu, otworzya si dla ucinionych obywateli perspek-
tywa wolnoci, perspektywa stanowienia osobie. Wtej kwestii wy-
raono ju wiele opinii. Ostatecznie pytanie mona sformuowa
tak: Jak wykorzysta t moliwo wolnej decyzji, aby wprzyszoci
mona byo unikn za zwizanego ztymi systemami, ztymi ide-
ologiami?
Jeeli po upadku systemw totalitarnych spoeczestwa poczuy
si wolne, to prawie rwnoczenie zrodzi si inny podstawowy
problem - problem uycia wolnoci. Aproblem ten ma wymiar nie
tylko indywidualny, ale take zbiorowy. Domaga si on rozwiza-
nia niejako systemowego. Jeeli jestem wolny, to znaczy, e mog
uywa wasnej wolnoci dobrze albo le. Jeeli uywam jej dobrze,
to ija sam przez to staj si dobry, adobro, ktre speniam, wpywa
pozytywnie na otoczenie. Jeeli za le jej uywam, konsekwen-
cj tego jest zakorzenianie si i rozprzestrzenianie za we mnie
i w moim rodowisku. Niebezpieczestwo obecnej sytuacji polega
na tym, e wuyciu wolnoci usiuje si abstrahowa od wymiaru
etycznego - to znaczy od wymiaru dobra i za moralnego. Specy-
fczne pojmowanie wolnoci, ktre szeroko rozpowszechnia si dzi
wopinii publicznej, odsuwa uwag czowieka od odpowiedzialnoci
etycznej. To, na czym dzi koncentruje si uwaga, to sama wolno.
Mwi si: wane jest, aeby by wolnym i wykorzystywa t wol-
no wsposb niczym nie skrpowany, wycznie wedug wasnych
osdw, ktre wrzeczywistoci s tylko zachciankami. To jasne: jest
Rozmowy na przeomie tysicleci
30
to forma liberalizmu prymitywnego. Jego wpyw, tak czy owak, jest
niszczcy.
Trzeba jednak zaraz doda, e tradycje europejskie, zwaszcza
okresu owieceniowego, uznaj konieczno jakiego kryterium
uywania wolnoci. Kryterium tym nie jest jednak dobro godziwe
(bonum honestum), ale raczej uyteczno i przyjemno. Tutaj
natrafamy na bardzo istotne zoe tradycji myli europejskiej, kt-
remu trzeba powici nieco wicej uwagi.
W dziaaniu czowieka poszczeglne wadze duchowe d ku
syntezie. W syntezie tej gwn rol odgrywa wola. Dziki temu
zaznacza si w dziaaniu charakter rozumny ludzkiego podmiotu.
Akty ludzkie s wolne, ajako takie, domagaj si odpowiedzialnoci
podmiotu. Czowiek chce okrelonego dobra, wybiera je i z kolei
odpowiada za swj wybr.
Na tle takiej metafzycznej, a zarazem antropologicznej wizji
dobra ksztatuje si podzia, ktry ma ju charakter przede wszyst-
kim etyczny Jest to podzia, araczej rozrnienie dobra godziwego
(bonum honestum), dobra uytecznego (bonum utile) oraz dobra
przyjemnego (bonum delectabile). Te trzy odmiany dobra okre-
laj ludzkie dziaanie w sensie organicznym. Dziaajc, czowiek
wybiera jakie dobro, ktre dla tego dziaania staje si celem. Jeeli
podmiot wybiera bonum honestum, jego cel jest zgodny z sam
istot przedmiotu dziaania, awic jest to dziaanie suszne. Kiedy
za przedmiotem wyboru jest bonum utile, celem jest korzy, jak
czerpie podmiot. Problem odpowiedzialnoci moralnej pozostaje
jeszcze otwarty: tylko wprzypadku gdy dziaanie, zktrego wynika
dobro uyteczne, jest godziwe, i godziwe s rodki, rwnie cel
osignity mona uwaa za godziwy. Wanie wodniesieniu do tej
kwestii zaczyna si rozdwojenie pomidzy tradycj etyki arystotele-
sowsko-tomistycznej anowoytnym utylitaryzmem.
Utylitaryzm zapomnia opierwszym ipodstawowym wymiarze
dobra, jakim jest bonum honestum. Utylitarystyczna antropologia
Jan Pawe II - Pami i tosamo
31
iwynikajca zniej etyka wychodz zzaoenia, e czowiek zasad-
niczo dy do korzyci wasnej i korzyci grupy, do ktrej naley.
Ostatecznie korzy osobista czy kolektywna jest celem jego dzia-
ania.
Jeli chodzi o bonum delectabile, to istniao ono oczywicie
take w tradycji arystotelesowskotomistycznej. Wielcy myliciele
tego nurtu, podejmujc refeksj etyczn, zdawali sobie bowiem
doskonale spraw z tego, e spenieniu dobra godziwego towarzy-
szy zawsze wewntrzna rado - rado z dobra. Wymiar dobra
iwymiar radoci zosta wmyleniu utylitarystw przesonity po-
szukiwaniem uytecznoci lub przyjemnoci. Tomistyczne bonum
delectabile w nowym ujciu niejako si wyemancypowao, stajc
si dobrem icelem samo dla siebie. Wedug wizji utylitarystycznej,
czowiek szuka wswoich dziaaniach przede wszystkim przyjemno-
ci, anie godziwoci (honestum). Owszem, tacy utylitaryci jak Je-
remy Bentham czy John Stuart Mill podkrelaj, e nie chodzi tylko
oprzyjemnoci na poziomie zmysowym. Wchodz wgr rwnie
przyjemnoci duchowe. Mwi oni, e trzeba take bra pod uwag
tak zwany rachunek przyjemnoci. Wanie ten rachunek, wedug
ich sposobu mylenia, stanowi normatywny wyraz etyki utyli-
tarystycznej: maksimum przyjemnoci dla jak najwikszej liczby
osb. Pod takim ktem naley ksztatowa dziaanie czowieka
iwspdziaanie ludzi.
Odpowied na etyk utylitarystyczn znalaza si wflozofi Im-
manuela Kanta. Filozof zKrlewca susznie dostrzeg, e to wysu-
nicie przyjemnoci na pierwszy plan wanalizie ludzkiego dziaa-
nia jest niebezpieczne izagraa samej istocie moralnoci. Wswoim
apriorycznym widzeniu rzeczywistoci Kant zakwestionowa dwie
rzeczy rwnoczenie, amianowicie przyjemno iuyteczno. Nie
wrci jednak do tradycji bonum honestum. Ca moralno ludzk
opar na apriorycznych formach umysu praktycznego, majcych
charakter imperatywny. Zasadniczy dla moralnoci jest imperatyw
Rozmowy na przeomie tysicleci
32
kategoryczny, ktry wyraa si wformule: Postpuj tylko wedug
takiej maksymy, dziki ktrej moesz zarazem chcie, eby si staa
powszechnym prawem.
Istnieje te druga posta imperatywu kategorycznego, ktra
uwydatnia miejsce osoby w caym porzdku moralnoci. Jej for-
mua brzmi nastpujco: Postpuj tak, by czowieczestwa tak
w twej osobie, jako te w osobie kadego innego uywa zawsze
zarazem jako celu, nigdy tylko jako rodka. Wtej formie cel iro-
dek powracaj wmyli etycznej Kanta, jednake nie jako kategorie
pierwszorzdne, tylko wtrne.
Kategori pierwszorzdn staje si osoba. Kant poniekd pooy
podwalmy pod nowoczesny personalizm wetyce. Zpunktu widze-
nia rozwoju refeksji etycznej jest to bardzo wany etap. Rwnie
ineotomici podjli zasad personalizmu, opierajc si na Tomaszo-
wej koncepcji bonum honestum, bonum utile ibonum delectabile.
Z tego zwizego wywodu wida, e zagadnienie waciwego
uycia wolnoci wie si cile z ludzkim myleniem na temat
dobra iza. Jest to zagadnienie pasjonujce wznaczeniu nie tylko
praktycznym, ale rwnie teoretycznym. Jeeli etyka jest flo-
zofczn nauk o dobru i zu moralnym, to musi czerpa swoje
podstawowe kryterium oceny z istotnej waciwoci ludzkiej
woli, jak jest wolno. Czowiek moe czyni dobrze lub le,
poniewa jego wola jest wolna, ale take omylna. Kiedy wybie-
ra, czyni to zawsze wedug jakiego kryterium. Tym kryterium
moe by godziwo obiektywna lub te uyteczno wznaczeniu
utylitarystycznym. Etyka absolutnego imperatywu Kanta susznie
uwydatnia zobowizujcy charakter moralnych rozstrzygni
czowieka. Chyba jednak rwnoczenie oderwaa si od tego, co
stanowi prawdziwie obiektywne kryterium owych rozstrzygni:
uwydatniaa podmiotow powinno, natomiast oderwaa si od
tego, co jest fundamentem moralnoci, czyli od bonum honestum.
Jeeli za chodzi o bonum delectabile, w takim znaczeniu, jakim
Jan Pawe II - Pami i tosamo
33
je rozumieli utylitaryci anglosascy, Kant wzasadzie wykluczy je
zzakresu moralnoci.
Cay powyszy wywd dotyczcy teorii dobra i za naley do
flozofi moralnoci. Powiciem tym zagadnieniom kilka lat pracy
na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Moje refeksje dotyczce
tego tematu znalazy wyraz w ksice Mio i odpowiedzialno,
potem w studium Osoba i czyn, a wreszcie, na dalszym jeszcze
etapie, wrodowych katechezach, ktre ukazay si wzbiorze pod
tytuem Mczyzn iniewiast stworzy ich. Na podstawie pniej-
szych lektur, atake prac, jakie prowadziem na seminarium etyki
wLublinie, mogem si przekona, jak bardzo ta tematyka odzywa
si urnych mylicieli wspczesnych: uMaxa Schelera iinnych fe-
nomenologw, uJeana Paula Sartrea czy te uEmmanuela Levinasa
iPaula Ricoeura, ale take uWadimira Soowjowa, nie mwic ju
oFiodorze Dostojewskim. Poprzez te analizy rzeczywistoci antro-
pologicznej przeziera na rne sposoby ludzka potrzeba odkupienia
ipotwierdza si konieczno Odkupiciela dla zbawienia czowieka.
8.
Wolno jest dla mioci
Wspczesna historia przyniosa nam obszerne i tragicznie
wymowne dowody zego uycia wolnoci. Pozostaje jednaj do
wyjanienia wsposb pozytywny, na czym polega ido czego suy
ludzka wolno?
Dotykamy tutaj problemu, ktry jeli by wany w caej naszej
przeszoci, to sta si jeszcze waniejszy w teraniejszoci, po
wydarzeniach roku 1989. Czym jest ludzka wolno? Odpowied
znajdujemy ju u Arystotelesa. Dla Arystotelesa wolno jest wa-
snoci woli, ktra urzeczywistnia si przez prawd. Jest zadana
Rozmowy na przeomie tysicleci
34
czowiekowi. Nie ma wolnoci bez prawdy. Wolno jest kategori
etyczn. Tego uczy Arystoteles przede wszystkim w swojej Etyce
nikomachejskiej, zbudowanej jako system etyki flozofcznej.
Ta naturalna etyka zostaa wcaoci zaadoptowana przez w. Toma-
sza wjego Sumie teologicznej. Wten sposb Etyka nikomachejska
trwa wdziejach moralnoci, jednak ju zcechami etyki chrzecija-
skiej, tomistycznej.
w. Tomasz zaakceptowa wcaej peni arystotelesowski system
cnt. Dobro, ktre staje przed ludzk wolnoci jako zadanie do
spenienia, to jest wanie dobro cnoty. Chodzi przede wszystkim
otak zwane cztery cnoty kardynalne: roztropno, sprawiedliwo,
mstwo i wstrzemiliwo. Roztropno ma znaczenie kierowni-
cze. Sprawiedliwo warunkuje ad spoeczny. Wstrzemiliwo
i mstwo determinuj natomiast ad wewntrzny w czowieku,
okrelaj bowiem to dobro, ktre pozostaje w relacji do ludzkiej
popdliwoci ipodliwoci: vis irascibilis - vis concupiscibilis. Tak
wic upodstaw Etyki nikomachejskiej stoi wyranie cile okrelo-
na antropologia.
Do tego systemu cnt kardynalnych wczaj si cnoty, ktre
s im na rne sposoby przyporzdkowane. Mona powiedzie,
e system cnt warunkujcych spenianie si ludzkiej wolnoci
wprawdzie jest systemem kompletnym. Nie jest to system abstrak-
cyjny i aprioryczny. Arystoteles wychodzi od dowiadczenia pod-
miotu moralnego. w. Tomasz rwnie wychodzi od dowiadczenia
moralnoci, ale szuka dla niego take wiate zawartych w Pimie
witym. Najwikszym wiatem jest przykazanie mioci Boga
ibliniego. Wnim wolno ludzka znajduje najpeniejsze urzeczy-
wistnienie. Wolno jest dla mioci. Spenianie jej przez mio
moe osiga rwnie stopie heroiczny Chrystus mwi odawaniu
ycia za brata, za drug istot ludzk. Wdziejach chrzecijastwa
nie brakowao tych, ktrzy na rne sposoby dawali ycie za bli-
nich, a dawali je, aby naladowa Chrystusa. Byo tak szczeglnie
Jan Pawe II - Pami i tosamo
35
wprzypadku mczennikw, ktrych wiadectwo towarzyszy chrze-
cijastwu od czasw apostolskich a po nasze czasy. XX stulecie
byo wielkim wiekiem mczennikw chrzecijaskich, ito zarwno
w Kociele katolickim, jak i w innych Kocioach i Wsplnotach
kocielnych.
Wracajc do Arystotelesa, trzeba doda, e obok Etyki nikoma-
chejskiej pozostawi on jeszcze inne dzieo, dotyczce tym razem
etyki spoecznej. Nosi tytu Polityka, Arystoteles nie odnosi si
wnim do kwestii zwizanych zkonkretn strategi ycia politycz-
nego, ale ogranicza si do okrelenia zasad etycznych, na ktrych
powinien si opiera kady sprawiedliwy ustrj. Do Polityki Ary-
stotelesowskiej nawizuje katolicka nauka spoeczna, ktra nabraa
szczeglnego znaczenia w czasach nowoytnych pod wpywem
kwestii robotniczej. Od wielkiej encykliki Leona XIII Rerum
novarum, jeszcze z roku 1891, XX stulecie naznaczone byo szere-
giem dokumentw Magisterium, ktre maj zasadnicze znaczenie
dla rnorakich, narastajcych stopniowo kwestii spoecznych.
Encyklika Quadragesimo anno Piusa XI, ogoszona zokazji czter-
dziestolecia Rerum novarum, odnosi si bezporednio do kwestii
robotniczej. Natomiast Jan XXIII w Mater et magistra rozwaa
dogbnie kwesti sprawiedliwoci spoecznej w odniesieniu do
wielkich rzesz ludzi pracujcych na roli; potem wencyklice Pacem
in tenis kreli gwne zasady sprawiedliwego pokoju i porzdku
midzynarodowego, podejmujc irozwijajc pryncypia zarysowane
ju wniektrych wanych wypowiedziach Piusa XII. Pawe VI wli-
cie apostolskim Octogesima adveniens powraca do problemu pracy
przemysowej, za wencyklice Populomm progressio zatrzymuje si
wsposb szczeglny na analizie rnych aspektw sprawiedliwego
postpu. Caa ta problematyka wejdzie rwnie w zakres refeksji
Ojcw II Soboru Watykaskiego, a zwaszcza bdzie podjta
w Konstytucji Gaudium et spes. Wychodzc od podstawowej pro-
blematyki powoania osoby ludzkiej, dokument soborowy analizuje
Rozmowy na przeomie tysicleci
36
po kolei jego rnorakie wymiary. Wszczeglnoci zatrzymuje si
na maestwie i rodzinie, zapytuje o kultur, podejmuje zoone
zagadnienia ycia ekonomicznego, politycznego i spoecznego
zarwno w wymiarze narodowym, jak i midzynarodowym. Caa
ta problematyka spoeczna zostanie przypomniana przeze mnie
wdwch encyklikach: Sollicitudo rei socialis oraz Centesimus an-
nus. Przedtem jeszcze osobn encyklik powiciem ludzkiej pracy
- Laborem exercens. Przewidziana na 90-lecie Rerum novarum,
ukazaa si zpewnym opnieniem zpowodu zamachu na ycie pa-
piea. Mona powiedzie, e urde tych wszystkich dokumentw
Magisterium znajduje si temat wolnoci czowieka. Wolno jest
dana czowiekowi przez Stwrc i jest mu rwnoczenie zadana.
Poprzez wolno bowiem czowiek jest powoany do przyjcia ire-
alizacji prawdy. Wybierajc iwypeniajc prawdziwe dobro wyciu
osobistym irodzinnym, wrzeczywistoci ekonomicznej ipolitycz-
nej, czy wreszcie w rodowisku narodowym i midzynarodowym,
czowiek realizuje swoj wolno wprawdzie. Pozwala mu to unika
moliwych dewiacji, jakie zna historia, albo je przezwycia. Jedn
z nich by z pewnoci renesansowy makiawelizm; tak dewiacj
byy take rne formy utylitaryzmu spoecznego, od klasowego
(marksizm) do narodowego (narodowy socjalizm, faszyzm). Po
upadku wEuropie obu tych systemw staje przed spoeczestwami,
zwaszcza dawnego bloku sowieckiego, problem liberalizmu. Zagad-
nienie to byo ywo dyskutowane wzwizku zencyklik Centesimus
annus, atake, winnym aspekcie, wzwizku zencyklik Veritatis
splendor. Powracaj wtych dyskusjach odwieczne pytania, ktre ju
na kocu XIX stulecia podejmowa Leon XIII, powicajc proble-
matyce wolnoci wiele encyklik. Ztej pobienej analizy historii my-
li na ten temat wida, jak bardzo podstawowe jest pytanie oludzk
wolno. Wolno jest sob, jest wolnoci wtakiej mierze, wjakiej
jest urzeczywistniana przez prawd o dobru. Tylko wtedy ona
sama jest dobrem. Jeeli wolno przestaje by zwizana zprawd,
Jan Pawe II - Pami i tosamo
37
auzalenia prawd od siebie, tworzy logiczne przesanki, ktre maj
szkodliwe konsekwencje moralne. Ich rozmiary s czasami nieobli-
czalne. W tym przypadku naduycie wolnoci wywouje reakcj,
ktra przyjmuje posta takiego czy innego systemu totalitarnego.
Jest to jedna zform zniszczenia wolnoci, ktrej skutkw dowiad-
czylimy wwieku XX inie tylko.
9.
Nauka znajnowszej historii
Ojciec wity by naocznym wiadkiem dugiego i trudnego
okresu whistorii Polski ikrajw byego bloku wschodniego (1939-
1989). Jak nauk, wedug Waszej witobliwoci, moemy wynie
zdowiadcze Jego kraju rodzinnego, awszczeglnoci zdowiad-
cze Kocioa wPolsce wtym okresie?
Pidziesit lat zmaga z totalitaryzmem stanowi okres niepo-
zbawiony znaczenia opatrznociowego: wyraaa si w nich spo-
eczna potrzeba samoobrony przed zniewoleniem caego narodu.
Chodzio o samoobron, ktra dziaaa nie tylko w perspektywie
negatywnej. Spoeczestwo nie tylko odrzucao hitleryzm jako
system zmierzajcy do zniszczenia Polski, azkolei komunizm jako
system narzucony ze Wschodu, ale w swym oporze trzymao si
wartoci owielkiej pozytywnej treci. Chc powiedzie, e nie cho-
dzio ozwyczajne odrzucenie tamtych wrogich systemw. Wowych
czasach byo to odzyskiwanie i potwierdzanie fundamentalnych
wartoci, jakimi spoeczestwo yo i jakim pragno pozosta
wierne. Odnosz si tu zarwno do stosunkowo krtkiego okresu
okupacji niemieckiej, jak i do czterdziestu z gr lat panowania
komunistycznego, wczasach Polski Ludowej.
Rozmowy na przeomie tysicleci
38
Czy proces ten by pogbiony? Czy by to proces w pewnej
mierze instynktowny? By moe, e wwielu wypadkach przejawia
raczej charakter instynktowny. Polacy swoim sprzeciwem wyraali
nie tyle jaki wybr oparty na motywacjach teoretycznych, ile po
prostu to, e nie mog si nie sprzeciwia. Bya to sprawa jakiego
instynktu czy intuicji, chocia sprzyjao to rwnie procesom po-
gbiania wiadomoci wartoci religijnych i ideaw spoecznych,
stanowicych fundament tego odrzucenia, na skal nie znan nigdy
przedtem wdziejach Polski.
Pragn przytoczy tutaj rozmow, jak miaem podczas studiw
w Rzymie z jednym z moich kolegw z kolegium, Flamandem
zBelgii. Ten mody ksidz by zwizany zdzieem ks. Josepha Car-
dijna, pniejszego kardynaa. Dzieo to jest znane pod nazw: JOC
(Jeunesse Ouvriere Chretienne), czyli Chrzecijaska Modzie
Robotnicza. W naszej rozmowie zeszlimy na temat sytuacji, jaka
uksztatowaa si w Europie po zakoczeniu II wojny wiatowej.
Mj kolega powiedzia mniej wicej tak: Pan Bg dopuci, e
dowiadczenie tego za, jakim jest komunizm, spado na was...
Adlaczego tak dopuci?. Isam da odpowied, ktr uwaam za
znamienn: Nam na Zachodzie zostao to oszczdzone, by moe
dlatego, e my na zachodzie Europy bymy nie wytrzymali podob-
nej prby, awy wytrzymacie. To zdanie modego Flamanda wyryo
si wmej pamici. Wjakiej mierze miao ono znaczenie prorocze.
Czsto do niego powracam myl i coraz wyraniej widz, e te
sowa zawieray pewn diagnoz.
Oczywicie, nie mona zbytnio upraszcza problemu, przesad-
nie podkrelajc dychotomiczn wizj Europy podzielonej na Za-
chd iWschd. Kraje Europy Zachodniej maj najdusz tradycj
chrzecijask. W krajach tych kultura chrzecijaska osigna
swoje szczyty. Ich narody ubogaciy Koci wielk iloci witych.
W Europie Zachodniej powstay wielkie dziea sztuki: majesta-
tyczne romaskie i gotyckie katedry, a potem barokowe bazyliki,
Jan Pawe II - Pami i tosamo
39
malarstwo Giotta, Fra Angelica, niezliczonych artystw XV i XVI
wieku, rzeby Michaa Anioa, kopua Bazyliki w. Piotra i Kapli-
ca Sykstyska. Tu ujrzay wiato sumy teologiczne, a wrd nich
najwspanialsza Suma w. Tomasza zAkwinu; tu uksztatoway si
najwysze tradycje chrzecijaskiej duchowoci, dziea mistykw
i mistyczek w krajach germaskich, pisma w. Katarzyny ze Sieny
we Woszech, w. Teresy zAvila iw. Jana od Krzya wHiszpanii. Tu
narodziy si potne zakony monastyczne, poczynajc od zakonu
w. Benedykta, ktrego mona miao nazwa ojcem iwychowawc
caej Europy, izasuone zakony ebracze, awrd nich franciszka-
nie idominikanie, a do zgromadze Reformy katolickiej iwiekw
pniejszych, ktre przyniosy tyle dobra wKociele. Wielka epopeja
misyjna czerpaa przede wszystkim zeuropejskiego Zachodu, adzi
powstaj tam wspaniae i dynamiczne ruchy apostolskie, ktrych
wiadectwo nie moe nie przynosi owocw rwnie w porzdku
doczesnym. W tym sensie mona powiedzie, e Chrystus jest
wci kamieniem wgielnym budowy i odbudowy spoeczestw
chrzecijaskiego Zachodu.
Trudno jednak rwnoczenie nie dostrzec, e wci na nowo
daje o sobie zna odrzucenie Chrystusa. Wci ujawniaj si
oznaki innej cywilizacji ni ta, ktrej kamieniem wgielnym jest
Chrystus - cywilizacji, ktra jeli nie jest programowo ateistyczna,
to jest na pewno pozytywistyczna iagnostyczna, skoro kieruje si
zasad: myle i dziaa tak, jakby Bg nie istnia. Takie ujcie
atwo daje si odczyta we wspczesnej tak zwanej mentalno-
ci naukowej, albo raczej scjentystycznej, jak te w literaturze,
azwaszcza wmass mediach. Ay tak, jakby Bg nie istnia, to
znaczy ustawia si poza wsprzdnymi dobra iza, to jest poza
tym kontekstem wartoci, ktrych On sam, Bg, jest rdem.
Wysuwa si roszczenie, aeby czowiek sam stanowi otym, co jest
dobre, a co ze. I ten program z rnych stron jest proponowany
ipropagowany.
Rozmowy na przeomie tysicleci
40
Jeeli z jednej strony Zachd wci daje wiadectwo dziaania
ewangelicznego zaczynu, to rwnoczenie zdrugiej nie mniej moc-
ne s prdy antyewangelizacji. Godzi ona wsame podstawy ludzkiej
moralnoci, godzi w rodzin i propaguje moralny permisywizm,
rozwody, woln mio, przerywanie ciy, antykoncepcj, walk
zyciem na etapie poczcia, atake na etapie schyku, manipulacj
yciem. Program ten jest wspierany olbrzymimi rodkami fnan-
sowymi, nie tylko w poszczeglnych spoeczestwach, ale take
wskali wiatowej. Moe bowiem dysponowa potnymi centrami
wpyww i ekonomicznych, przez ktre usiuje narzuca warunki
krajom bdcym na drodze rozwoju. Wobec tego wszystkiego
susznie mona si pyta, czy to nie jest rwnie inna posta totali-
taryzmu, ukryta pod pozorami demokracji.
By moe wic, e ten mj famandzki kolega mia to wszystko na
myli, kiedy mwi: Moe my na Zachodzie nie bylibymy wstanie
wytrzyma podobnej prby. A wy wytrzymacie. Rzecz znamien-
na, e tak sam opini usyszaem, ju jako papie, zust jednego
zwybitnych politykw europejskich. Powiedzia: Jeeli komunizm
sowiecki pjdzie na Zachd, my nie bdziemy w stanie si obro-
ni... Nie ma siy, ktra by nas zmobilizowaa do takiej obrony....
Wiemy, e komunizm upad ostatecznie z powodu niewydolnoci
spoeczno-ekonomicznej tego systemu. Ale nie znaczy to, e zosta
rzeczywicie odrzucony jako ideologia ijako flozofa. Wpewnych
krgach na Zachodzie wci jeszcze jego zmierzch uwaa si za
szkod iodczuwa jako brak.
Czego moemy si wic nauczy ztych lat zdominowanych przez
ideologie za iwalk znimi? Myl, e musimy si nauczy przede
wszystkim sigania do korzeni. Tylko wtedy zo wyrzdzone przez
faszyzm czy komunizm moe nas wjakim sensie ubogaca, moe
nas prowadzi do dobra, a to niewtpliwie jest program chrzeci-
jaski. Nie daj si zwyciy zu, ale zo dobrem zwyciaj - pisze
w. Pawe (Rz 12, 21). Ztego punktu widzenia my wPolsce moemy
Jan Pawe II - Pami i tosamo
41
mie osignicia. Stanie si tak jednake pod warunkiem, e nie
zatrzymamy si na powierzchni, nie ulegniemy propagandzie
tego owiecenia, ktremu w jakiej mierze oparli si ju Polacy
w XVIII wieku, aby dziki temu w wieku XIX zdoby si na taki
wysiek, ktry potem, po I i II wojnie wiatowej, doprowadzi do
odzyskania niepodlegoci. Hart ducha spoeczestwa ujawni si
pniej wwalce zkomunizmem, ktremu Polska opieraa si a do
zwycistwa w roku 1989. Chodzi o to, aebymy tego zwycistwa
teraz nie zmarnowali. Na Kongresie Teologw Europy rodkowej
i Wschodniej w Lublinie, w roku 1991, prbowano podsumowa
dowiadczenia Kociow z tego czasu walki z komunistycznym
totalitaryzmem i da o nich wiadectwo. Teologia, jaka rozwina
si wtej czci Europy, nie jest teologi wznaczeniu zachodnim. Jest
to co wicej ni teologia wcisym znaczeniu. To jest wanie wia-
dectwo ycia, wiadectwo o tym, co to znaczy czu si w Boych
rkach, co to znaczy uczy si Chrystusa, ktry powierzy siebie
doniom Ojca a do: Ojcze, w rce Twoje oddaj ducha mego
(k 23, 46), wypowiedzianego na krzyu. Wanie to znaczy uczy
si Chrystusa: wnikn wca gbi tajemnicy Boga, ktry na tej
drodze dokonuje odkupienia wiata. Miaem okazj spotka uczest-
nikw tego kongresu na Jasnej Grze, przy okazji wiatowego Dnia
Modziey, anastpnie zapozna si ztreci wielu ich wypowiedzi.
S to dokumenty, ktre nieraz zdumiewaj sw prostot i gbi
zarazem.
Mwic otych problemach, napotykamy jednak powan trud-
no. Wiele ich zoonych aspektw czsto jest poza zasigiem wy-
powiedzenia. Jest wtym wszystkim wszake dziaanie Boga, ktre
dokonuje si za ludzkim porednictwem: przez dobre dziea ludzi,
oczywicie, ale take przez ich bdy, z ktrych Bg jest w stanie
wydoby wiksze dobro. Cae XX stulecie byo naznaczone jakim
szczeglnym dziaaniem Boga, ktry jest Ojcem bogatym wmio-
sierdzie - dives in misericordia... (por. Ef 2, 4).
Rozmowy na przeomie tysicleci
42
10.
Tajemnica miosierdzia
Czy mgby Ojciec wity zatrzyma si na tajemnicy mioci
i miosierdzia? Wydaje si bowiem wane, by pogbi t analiz,
sign do istoty tych dwch Boych atrybutw, tak dla nas zna-
czcych.
Psalm Miserere jest chyba jedn z najwspanialszych modlitw,
jakie Koci odziedziczy po Starym Testamencie. Okolicznoci
jego powstania s znane. Zrodzi si jako woanie grzesznika, krla
Dawida, ktry przywaszczy sobie maonk onierza Uriasza
ipopeni zni cudzostwo, anastpnie, dla zatarcia ladw swoje-
go przestpstwa, postara si oto, eby prawowity m owej kobiety
poleg na placu boju. Przejmujce jest to miejsce wDrugiej Ksidze
Samuela, kiedy prorok Natan podnosi na Dawida oskarajcy palec,
wskazujc na niego jako winnego wielkiego przestpstwa przed
Bogiem: Ty jeste tym czowiekiem (2 Sm 12, 7). Wwczas krl
doznaje jak gdyby owiecenia, z ktrego wypywa gbokie wzru-
szenie, znajdujce upust w sowach Miserere. Jest to psalm, ktry
chyba czciej od innych bywa. stosowany wliturgii:
Miserere mei, Deus,
secundum misericordiam tuam;
et secundum multitudinem miserationum tuarum
dele iniquitatem meam.
Amplius lava me ab iniquitate mea,
et apeccato meo munda me.
Quoniam iniquitatem meam ego cognosco,
et peccatum meum contra me est semper.
Tibi, tibi soli peccavi
et malum coram te feci,
Jan Pawe II - Pami i tosamo
43
ut iustus inveniaris in sententia tua
et aequus in iudicio tuo...
Jest jakie szczeglne pikno w tym powolnym falowaniu sw
aciskich, arwnoczenie falowaniu myli, uczu iodruchw ser-
ca. Oczywicie, jzyk oryginau psalmu Miserere by inny, ale nasze
ucho przyzwyczajone jest do przekadu aciskiego, moe nawet
bardziej ni do tych wjzykach wspczesnych, chocia ite wsp-
czesne sowa, azwaszcza melodie s na swj sposb przejmujce:
Bd mi litociw, Boe nieskoczony,
wedug wielkiego miosierdzia Twego!
Wedug litoci Twej nie policzonej
chciej zmaza mnstwo przewinienia mego.
Obmyj mi zzoci, obmyj tej godziny,
oczy mi zbrudu, wktrym mi grzech trzyma;
bo ja poznaj wielko mojej winy,
i grzech mj zawsze przed mymi oczyma.
Odpu przed Tob grzech mj popeniony,
bo przyrzek, e ta kary ujdzie gowa,
ktr- przyniesie grzesznik uniony,
by nie mwiono, e nie trzymasz sowa.
Wspomnij, em wgrzechu od matki poczty,
std mi za skonno; chocia zdrugiej strony,
e lubisz prawd Twej mdroci witej,
i Twych tajemnic jestem nauczony (...)
(Ps 51 (50), 3-17, tum. Franciszek Karpiski)
Te sowa waciwie nie wymagaj adnego komentarza. One
mwi same za siebie. One same objawiaj prawd okruchoci mo-
ralnej czowieka. Oskara on siebie przed Bogiem, bo wie, e grzech
jest przeciwny witoci jego Stwrcy. Rwnoczenie te czowiek-
Rozmowy na przeomie tysicleci
44
-grzesznik wie o tym, e Bg jest miosierdziem i e to miosier-
dzie jest nieskoczone: Bg wci na nowo gotw jest przebacza
iusprawiedliwia grzesznego czowieka.
Skd si bierze to nieskoczone miosierdzie Ojca? Dawid jest
czowiekiem Starego Testamentu. Zna Boga Jedynego. My, ludzie
Nowego Przymierza, w Dawidowym Miserere moemy rozpozna
obecno Chrystusa, Syna Boego, ktrego Ojciec uczyni grze-
chem za nas (por. 2 Kor 5, 21). Chrystus wzi na siebie grzechy
nas wszystkich (por. Iz 53, 12), aby uczyni zado sprawiedliwoci,
i w ten sposb zachowa rwnowag pomidzy sprawiedliwoci
a miosierdziem Ojca. Rzecz znamienna, e tego Syna wita Fau-
styna widziaa jako Boga miosiernego, kontemplujc Go nie przede
wszystkim na krzyu, ale raczej jako zmartwychwstaego i uwiel-
bionego. Dlatego swoj mistyk miosierdzia zwizaa z tajemnic
Wielkiej Nocy, w ktrej Chrystus jawi si jako zwycizca grzechu
imierci (por. J 20, 19-23).
Jeli wspominam tutaj siostr Faustyn izainaugurowany przez
ni kult Chrystusa miosiernego, to take dlatego, e i ona naley
do naszych czasw. ya w pierwszych dekadach XX stulecia,
azmara przed II wojn wiatow. Iwanie wtym czasie zostaa jej
objawiona tajemnica miosierdzia Boego, ato, co przeya, zapisaa
wswym Dzienniczku. Tym, ktrzy przeszli przez dowiadczenie II
wojny wiatowej, sowa zapisane w Dzienniczku witej Faustyny
jawi si jako szczeglna Ewangelia miosierdzia Boego napisana
wperspektywie XX wieku. Ludzie tego stulecia pojli to przesanie.
Zrozumieli je wanie poprzez to dramatyczne spitrzenie za, ktre
przyniosa z sob II wojna wiatowa, a potem okruciestwa syste-
mw totalitarnych. Jakby Chrystus chcia objawi, e miar wyzna-
czon zu, ktrego sprawc i ofar jest czowiek, jest ostatecznie
Boe miosierdzie. Oczywicie, jest wmiosierdziu Boym zawarta
rwnie sprawiedliwo, ale nie jest ona ostatnim sowem Boej
ekonomii wdziejach wiata, azwaszcza wdziejach czowieka. Bg
Jan Pawe II - Pami i tosamo
45
zawsze potraf wyprowadzi dobro ze za, Bg chce, aeby wszyscy
byli zbawieni i mogli doj do poznania prawdy (por. 1 Tm 2, 4)
- Bg jest Mioci (por. 1 J 4, 8). Chrystus ukrzyowany i zmar-
twychwstay, tak jak ukaza si siostrze Faustynie, jest szczeglnym
objawieniem tej prawdy.
Pragn tu jeszcze nawiza do tego, co powiedziaem na temat
dowiadcze Kocioa w Polsce z czasw oporu przeciw komuni-
zmowi. Wydaje mi si, e maj one uniwersalne znaczenie. Myl,
e rwnie siostra Faustyna i jej wiadectwo o tajemnicy Boego
miosierdzia ma miejsce w tej perspektywie. To, co pozostao po
niej jako dziedzictwo jej duchowoci, miao wielk wag - wiemy
otym zdowiadczenia -dla oporu przeciw zu dziaajcemu ww-
czesnych nieludzkich systemach. Wszystko to zachowuje konkretne
znaczenie nie tylko dla Polakw, ale take wszerokim zasigu Ko-
cioa powszechnego. Pokazaa to wyranie midzy innymi beaty-
fkacja ikanonizacja siostry Faustyny Jakby Chrystus chcia mwi
za jej porednictwem: Zo nie odnosi ostatecznego zwycistwa!.
Tajemnica paschalna potwierdza, e ostatecznie zwyciskie jest
dobro; e ycie odnosi zwycistwo nad mierci; e nad nienawici
tryumfuje mio.
Rozmowy na przeomie tysicleci
46
MYLC OJCZYZNA...
(OJCZYZNA - NARD - PASTWO)
11.
Pojcie ojczyzny
Po wybuchu za idwch wielkich wojnach wXX wieku wiat
staje si coraz bardziej zespoem wspzalenych kontynentw,
pastw i spoeczestw, a Europa - lub przynajmniej znaczna jej
cz - dy do tego, by sta si nie tylko jedn caoci gospodar-
cz, ale take polityczn. Co wicej, zakres zagadnie, w ktre
ingeruj stosowne organy Wsplnoty Europejskiej, jest znacznie
szerszy ni jedynie gospodarka i zwyczajna polityka. Upadek sys-
temw totalitarnych wPolsce iwkrajach ssiadujcych umoliwi
naszemu krajowi odzyskanie niepodlegoci iotwarcie na Zachd.
Stoimy obecnie przed koniecznoci okrelenia naszego stosunku
do Europy iwiata. Jeszcze niedawno toczya si dyskusja na temat
sensu, nastpstw - korzyci i niebezpieczestw - przystpienia do
Wsplnoty Europejskiej. Dyskutowao si wszczeglnoci na temat
ryzyka zatracenia przez nard wasnej kultury, a przez pastwo
suwerennoci. Wejcie Polski w skad wikszej wsplnoty skania
do zastanowienia si, jakie bd konsekwencje tego faktu dla
postawy bardzo wysoko cenionej w polskiej historii: patriotyzmu.
Wcigu wiekw wielu Polakw powodowanych tym uczuciem go-
towych byo odda ycie wwalce owolno ojczyzny ibardzo wielu
te to ycie powicio. Jakie znaczenie maj wistocie, wedug Ojca
witego, pojcia: ojczyzna, nard, kultura? Jak maj si do
siebie ich przedmioty?
Jan Pawe II - Pami i tosamo
47
Wyraz ojczyzna czy si z pojciem i rzeczywistoci ojca.
Ojczyzna to jest poniekd to samo co ojcowizna, czyli zasb dbr,
ktre otrzymalimy w dziedzictwie po ojcach. To znaczce, e
wielokrotnie mwi si te: ojczyzna-matka. Wiemy z wasnego
dowiadczenia, w jakim stopniu przekaz dziedzictwa duchowego
dokonuje si za porednictwem matek. Ojczyzna wic to jest dzie-
dzictwo, arwnoczenie jest to wynikajcy ztego dziedzictwa stan
posiadania - wtym rwnie ziemi, terytorium, ale jeszcze bardziej
wartoci i treci duchowych, jakie skadaj si na kultur danego
narodu. Otym wanie mwiem wUNESCO 2 czerwca 1980 roku,
podkrelajc, e nawet wwczas, gdy Polakw pozbawiono teryto-
rium, anard zosta podzielony, dziedzictwo duchowe, czyli kultu-
ra przejta od przodkw, przetrwao wnich. Co wicej, wyjtkowo
dynamicznie si rozwino.
Wiadomo, e na wiek XIX przypadaj szczytowe osignicia
kultury polskiej. Wadnym innym okresie nard polski nie wyda
takich geniuszw pira jak Adam Mickiewicz, Juliusz Sowacki,
Zygmunt Krasiski czy Cyprian Norwid. Nigdy przedtem muzyka
polska nie osigna takich poziomw jak wtwrczoci Fryderyka
Chopina, Stanisawa Moniuszki iwielu innych kompozytorw, kt-
rzy to dziedzictwo artystyczne XIX wieku przenieli wprzyszo.
To samo odnosi si do sztuk plastycznych, malarstwa czy rzeby:
XIX stulecie to wiek Jana Matejki iArtura Grottgera, ana pocztku
wieku XX pojawia si Stanisaw Wyspiaski, niezwyky, wielostron-
ny geniusz, czy te Jacek Malczewski iinni. Wiek XIX to take wiek
pionierski dla polskiego teatru: zapocztkowa go jeszcze Wojciech
Bogusawski, apotem zosta rozwinity przez wielu innych, zwasz-
cza na poudniu Polski, w Krakowie i we Lwowie, ktry wwczas
nalea do Polski. Teatry przeyway swj zoty okres, dokonywa si
rozwj teatru mieszczaskiego iludowego. Naley te stwierdzi, e
w rozwj kultury duchowej wXIX wieku przygotowa Polakw do
tego wielkiego wysiku, ktry przynis narodowi odzyskanie nie-
Rozmowy na przeomie tysicleci
48
podlegoci. Polska, skrelona zmap Europy iwiata, wroku 1918
zaistniaa na nich zpowrotem iod tego czasu istnieje na nich cigle.
Nie zdoao zniszczy tej obecnoci nawet szalestwo nienawici,
ktre wybucho na Zachodzie ina Wschodzie wlatach 1939-1945.
Wida ztego, e wobrbie pojcia ojczyzna zawiera si jakie
gbokie sprzenie pomidzy tym, co duchowe, a tym, co mate-
rialne, pomidzy kultur a ziemi. Ziemia odebrana narodowi
przemoc staje si niejako gonym woaniem w kierunku du-
cha narodu. Duch narodu si budzi, yje nowym yciem izkolei
walczy, aby byy przywrcone ziemi jej prawa. Wszystko to uj
Norwid wzwizej formie, mwic opracy: (...) Pikno na to jest,
by zachwycao do pracy - praca, by si zmartwychwstao. Skoro ju
weszlimy w analiz samego pojcia ojczyzny, to trzeba nawiza
do Ewangelii. Przecie wEwangelii wustach Chrystusa wanie to
sowo: Ojciec, jest sowem podstawowym. Waciwie najczciej je
stosuje: Wszystko przekaza Mi Ojciec mj (Mt 11, 27; por. k 10,
22). Ojciec bowiem miuje Syna iukazuje Mu to wszystko, co On
sam czyni, ijeszcze wiksze dziea ukae Mu (J 5, 20; por. J 5, 21
i inne). Nauczanie Chrystusa zawiera w sobie najgbsze elementy
teologicznej wizji zarwno ojczyzny, jak i kultury. Chrystus jako
Syn, ktry przychodzi od Ojca, przynosi zsob ludzkoci szczegln
ojcowizn, niezwyke dziedzictwo. Otym mwi w. Pawe wLicie
do Galarw: Gdy (...) nadesza penia czasu, zesa Bg Syna swego,
zrodzonego z niewiasty (...), bymy mogli otrzyma przybrane sy-
nostwo. (...) Azatem nie jeste ju niewolnikiem, lecz synem. Jeeli
za synem, to idziedzicem zwoli Boej (Ga 4, 4-7).
Chrystus mwi: Wyszedem od Ojca i przyszedem na wiat
(J 16, 28). To przyjcie dokonao si za porednictwem Niewiasty,
Matki. Dziedzictwo Ojca Przedwiecznego zostao przeprowadzone
wistotnym sensie przez serce Maryi itak dopenione tym wszyst-
kim, co niezwyky geniusz kobiecy Matki mg wnie w Chry-
stusow ojcowizn. Cae chrzecijastwo w swym uniwersalnym
Jan Pawe II - Pami i tosamo
49
wymiarze jest t ojcowizn, w ktrej bardzo znaczcy jest udzia
Matki. Idlatego te Koci bywa nazywany matk - Mater ecclesia.
Mwic wten sposb, mamy na myli t Bo ojcowizn, ktra staa
si naszym udziaem dziki przyjciu Chrystusa.
Ewangelia nadaa wic nowe znaczenie pojciu ojczyzny. Ojczy-
zna w swoim pierwotnym sensie oznacza to, co odziedziczylimy
po ziemskich ojcach i matkach. Ojcowizna, ktr zawdziczamy
Chrystusowi, skierowuje to, co naley do dziedzictwa ludzkich
ojczyzn i ludzkich kultur, w stron wiecznej ojczyzny Chrystus
mwi: Wyszedem od Ojca iprzyszedem na wiat; znowu opusz-
czam wiat iid do Ojca (J 16,28). To odejcie Chrystusa do Ojca
oznacza zapocztkowanie nowej ojczyzny w dziejach wszystkich
ojczyzn i wszystkich ludzi. Mwi si czasem ojczyzna niebieska,
ojczyzna wieczna. S to wyraenia, ktre wskazuj wanie na to,
co dokonao si wdziejach czowieka inarodw za spraw przyjcia
Chrystusa na wiat iJego odejcia ztego wiata do Ojca.
Odejcie Chrystusa otwaro pojcie ojczyzny wkierunku escha-
tologii iwiecznoci, ale bynajmniej nie odebrao niczego jego treci
doczesnej. Wiemy z dowiadczenia, chociaby na podstawie pol-
skich dziejw, na ile inspiracja wiecznej ojczyzny zrodzia gotowo
suenia ojczynie doczesnej, wyzwalaa w obywatelach gotowo
do wszelakich powice dla niej - powice niejednokrotnie he-
roicznych. wici, ktrych Koci wynis na otarze wcigu dzie-
jw, a zwaszcza w ostatnich stuleciach, wiadcz o tym w sposb
szczeglnie wymowny.
Ojczyzna jako ojcowizna jest z Boga, ale rwnoczenie jest
wjakim znaczeniu rwnie ze wiata. Chrystus przyszed na wiat,
aeby potwierdzi odwieczne prawa Ojca, Stwrcy Rwnoczenie
jednak da pocztek zupenie nowej kulturze. Kultura znaczy upra-
wa. Chrystus swoim nauczaniem, swoim yciem, mierci i zmar-
twychwstaniem uprawi niejako na nowo ten wiat stworzony
przez Ojca. Ludzie sami stali si uprawn rol Bo, jak pisze
Rozmowy na przeomie tysicleci
50
w. Pawe (por. 1 Kor 3, 9). Tak wic ta Boa ojcowizna przyobleka
si wksztat kultury chrzecijaskiej. Istnieje ona nie tylko wspo-
eczestwach i w narodach chrzecijaskich, ale w jakiej mierze
zaistniaa ona w caej kulturze ludzkoci. W jakiej mierze ca t
kultur przetworzya.
To, co zostao dotychczas powiedziane na temat ojczyzny,
tumaczy nieco gbiej tak zwane chrzecijaskie korzenie kul-
tury polskiej i oglniej - europejskiej. Uywajc tego okrelenia,
najczciej myli si o korzeniach historycznych kultury i to jest
suszne, poniewa kultura ma charakter historyczny. Badanie
tych korzeni idzie wic w parze z badaniem naszych dziejw,
w tym rwnie dziejw politycznych. Wysiek pierwszych Piastw
zmierzajcy do ugruntowania polskoci w formie pastwowej na
cile okrelonym obszarze Europy by wspierany przez szczegln
inspiracj duchow. Jej wyrazem by chrzest Mieszka Iijego ludu
(966 r.), dziki czeskiej ksiniczce Dobrawie, jego onie. Wiadomo,
w jakim stopniu zadecydowao to o ukierunkowaniu kultury tego
sowiaskiego ludu yjcego nad brzegami Wisy. Odmienne ukie-
runkowanie miaa kultura innych ludw sowiaskich, do ktrych
ordzie chrzecijaskie dotaro poprzez Ru, ktra przyja chrzest
z rk misjonarzy z Konstantynopola. Do dzisiaj trwa w rodzinie
narodw sowiaskich to rozrnienie, znaczc duchowe granice
ojczyzn ikultur.
12.
Patriotyzm
Refeksja nad pojciem ojczyzny rodzi nastpne pytanie: Jak
w wietle takiego pogbienia pojcia ojczyzny rozumie naley
patriotyzm?
Jan Pawe II - Pami i tosamo
51
Analiza pojcia ojczyzny ijej zwizku zojcostwem izrodzeniem
tumaczy te zasadniczo warto moraln patriotyzmu. Jeli pytamy
omiejsce patriotyzmu wDekalogu, to odpowied jest jednoznacz-
na: wchodzi on wzakres czwartego przykazania, ktre zobowizuje
nas, aby czci ojca imatk. Jest to ten rodzaj odniesienia, ktry jzyk
aciski wyraa terminem pietas, podkrelajc wymiar religijny,
jaki kryje si w szacunku i czci nalenym rodzicom. Mamy czci
rodzicw, gdy oni reprezentuj wobec nas Boga Stwrc. Dajc
nam ycie, uczestnicz wtajemnicy stworzenia, aprzez to zasuguj
na cze podobn do tej, jak oddajemy Bogu Stwrcy. Patriotyzm
zawiera wsobie tak wanie postaw wewntrzn wodniesieniu do
ojczyzny, ktra dla kadego prawdziwie jest matk. To dziedzictwo
duchowe, ktrym ojczyzna nas obdarza, dociera do nas poprzez ojca
imatk igruntuje wnas obowizek owej pietas. Patriotyzm oznacza
umiowanie tego, co ojczyste: umiowanie historii, tradycji, jzyka
czy samego krajobrazu ojczystego. Jest to mio, ktra obejmuje
rwnie dziea rodakw iowoce ich geniuszu. Prb dla tego umi-
owania staje si kade zagroenie tego dobra, jakim jest ojczyzna.
Nasze dzieje ucz, e Polacy byli zawsze zdolni do wielkich ofar
dla zachowania tego dobra albo te dla jego odzyskania. wiadcz
o tym tak liczne mogiy onierzy, ktrzy walczyli za Polsk na
rnych frontach wiata. S one rozsiane na ziemi ojczystej oraz
poza jej granicami. Wydaje mi si jednak, e jest to dowiadczenie
kadego kraju ikadego narodu wEuropie ina wiecie.
Ojczyzna jest dobrem wsplnym wszystkich obywateli i jako
taka, jest te wielkim obowizkiem. Analiza dziejw dawniejszych
iwspczesnych dowodzi, e Polacy mieli odwag, nawet wstopniu
heroicznym, dziki ktrej potrafli wywizywa si z tego obo-
wizku, gdy chodzio o obron ojczyzny jako naczelnego dobra.
Nie oznacza to, e wniektrych okresach nie mona byo dostrzec
osabienia tej gotowoci do ofary, jakiej wymagao wprowadzanie
wycie wartoci iideaw zwizanych zpojciem ojczyzny. Byy to
Rozmowy na przeomie tysicleci
52
te momenty, w ktrych prywata oraz tradycyjny polski indywidu-
alizm daway osobie zna jako przeszkody.
Ojczyzna jest zatem wielk rzeczywistoci. Mona powie-
dzie, e jest t rzeczywistoci, w ktrej subie rozwiny si
i rozwijaj z biegiem czasu struktury spoeczne, poczynajc od
tradycji plemiennych. Mona si jednak pyta, czy ten rozwj ycia
spoecznego osign ju swj kres. Czy XX stulecie nie wiadczy
o rozpowszechnionym deniu ku strukturom ponadnarodowym
albo te wkierunku kosmopolityzmu?
A to denie czy nie wiadczy rwnie o tym, e mae narody
powinny da si ogarn wikszym tworom politycznym, aeby
przetrwa? Te pytania s uprawnione. Zdaje si jednak, e tak jak
rodzina, rwnie nard iojczyzna pozostaj rzeczywistociami nie
do zastpienia. Katolicka nauka spoeczna mwi w tym przypad-
ku o spoecznociach naturalnych, aby wskaza na szczeglny
zwizek zarwno rodziny, jak i narodu z natur czowieka, ktra
ma charakter spoeczny. Podstawowe drogi tworzenia si wszelkich
spoecznoci prowadz przez rodzin ico do tego nie mona mie
adnych wtpliwoci. Wydaje si, e co podobnego mona powie-
dzie onarodzie. Tosamo kulturalna ihistoryczna spoeczestw
jest zabezpieczana ioywiana przez to, co mieci si wpojciu naro-
du. Oczywicie, trzeba bezwzgldnie unika pewnego ryzyka: tego,
aeby ta niezbywalna funkcja narodu nie wyrodzia si wnacjona-
lizm. XX stulecie dostarczyo nam pod tym wzgldem dowiadcze
skrajnie wymownych, rwnie w wietle ich dramatycznych kon-
sekwencji. Wjaki sposb mona wyzwoli si od tego zagroenia?
Myl, e sposobem waciwym jest patriotyzm. Charakterystyczne
dla nacjonalizmu jest bowiem to, e uznaje tylko dobro wasnego
narodu i tylko do niego dy, nie liczc si z prawami innych.
Patriotyzm natomiast, jako mio ojczyzny, przyznaje wszystkim
innym narodom takie samo prawo jak wasnemu, azatem jest drog
do uporzdkowanej mioci spoecznej.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
53
13.
Pojcie narodu
Patriotyzm jako poczucie przywizania do narodu ido ojczyzny
nie moe przeradza si w nacjonalizm. Jego suszne rozumienie
zaley od tego, co obejmujemy pojciem narodu, Jak wiec rozumie
trzeba nard, ku ktremu kieruje si czowiek w postawie patrio-
tyzmu?
Jeli si przyjrze uwanie obu terminom, istnieje cisa czno
znaczeniowa pomidzy ojczyzn inarodem. Wjzyku polskim - ale
nie tylko - termin nard pochodzi od rd, ojczyzna natomiast
ma swoje korzenie w sowie ojciec. Ojciec jest tym, ktry wraz
zmatk daje ycie nowej istocie ludzkiej. Ze zrodzeniem przez ojca
imatk wie si pojcie ojcowizny, ktre stanowi to dla terminu
ojczyzna. Ojcowizna, awdalszym cigu ojczyzna s wic trecio-
wo cile zwizane zrodzeniem. Rwnie sowo nard zpunktu
widzenia etymologu jest zwizane zrodzeniem.
Termin nard oznacza t spoeczno, ktra znajduje swoj
ojczyzn w okrelonym miejscu wiata i ktra wyrnia si wrd
innych wasn kultur. Katolicka nauka spoeczna uwaa zarwno
rodzin, jak i nard za spoecznoci naturalne, a wic nie owoc
zwyczajnej umowy. Niczym innym zatem nie mona ich zastpi
w dziejach ludzkoci. Nie mona na przykad zastpi narodu
pastwem, chocia nard znatury pragnie zaistnie jako pastwo,
czego dowodz dzieje poszczeglnych narodw europejskich ipol-
ska historia. Stanisaw Wyspiaski wWyzwoleniu napisa: Nard
musi istnie jako pastwo....
Tym bardziej nie mona zamieni narodu na tak zwane spoe-
czestwo demokratyczne, gdy chodzi tutaj o dwa rne, chocia
wice si zsob, porzdki. Spoeczestwo demokratyczne blisze
jest pastwu anieli narodowi. Jednake nard jest tym gruntem,
Rozmowy na przeomie tysicleci
54
na ktrym rodzi si pastwo. Sprawa ustroju demokratycznego
jest ju poniekd dalszym zagadnieniem, nalecym do dziedziny
polityki wewntrznej. Po tych wstpnych uwagach na temat narodu
trzeba iwtej dziedzinie wrci do Pisma witego. Zawiera ono bo-
wiem elementy prawdziwej teologii narodu. Odnosi si to naprzd
do Izraela. Stary Testament ukazuje genealogi tego narodu, ktry
zosta wybrany przez Boga jako Jego lud. Mwic o genealogii,
wskazuje si zazwyczaj na przodkw w znaczeniu biologicznym.
Mona jednak mwi ogenealogii - moe nawet wsposb bardziej
waciwy - wznaczeniu duchowym. Myl biegnie do Abrahama. Do
niego odwouj si nie tylko Izraelici, ale - wanie wsensie ducho-
wym - take chrzecijanie (por. Rz 4, 11-12) imahometanie. Dzieje
Abrahama i jego powoanie przez Boga, jego niezwyke ojcostwo,
narodziny Izaaka - wszystko to ukazuje, w jaki sposb droga do
narodu prowadzi poprzez rodzenie, poprzez rodzin ird.
U pocztkw jest zatem fakt zrodzenia. ona Abrahama Sara
wydaje wpnych latach swego ycia syna. Abraham ma potomka
co do ciaa ipowoli ztej Abrahamowej rodziny powstaje rd. Ksiga
Rodzaju ukazuje kolejne etapy rozwoju tego rodu: od Abrahama,
poprzez Izaaka, do Jakuba. Jakub ma dwunastu synw, a tych
dwunastu synw daje zkolei pocztek dwunastu pokoleniom, ktre
miay stanowi nard izraelski.
Ten wanie nard Bg wybra, apotwierdzeniem tego wybrania
byy wydarzenia, jakie miay miejsce w historii, poczynajc od
wyjcia zEgiptu pod wodz Mojesza. Od czasw tego Prawodawcy
mona ju mwi o narodzie izraelskim, jakkolwiek na pocztku
skada si on zrodzin irodw. Jednake nie tylko to ley upodstaw
dziejw Izraela. Maj one rwnoczenie swj wymiar duchowy Bg
wybra ten nard, aeby w nim i przez niego objawi si wiatu.
To objawienie ma swj pocztek w Abrahamie, ale szczytowym
jego punktem jest posannictwo Mojesza. Do Mojesza Bg mwi
twarz w twarz, kierujc za jego porednictwem yciem ducho-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
55
wym Izraela. Oyciu duchowym Izraela stanowia wiara wjednego
Boga, Stworzyciela nieba iziemi, atake Dekalog, czyli prawo mo-
ralne zapisane na kamiennych tablicach, ktre Mojesz otrzyma na
grze Synaj.
Posannictwo Izraela trzeba okreli jako mesjaskie wanie
dlatego, e z tego narodu mia si narodzi Mesjasz, Pomazaniec
Paski. Gdy (...) nadesza penia czasu, zesa Bg Syna swego(por.
Ga 4, 4), ktry sta si czowiekiem za spraw Ducha witego wo-
nie crki Izraela, Maryi zNazaretu. Tajemnica wcielenia, fundament
Kocioa, naley do teologii narodu. Wcielajc si bowiem, czyli
stajc si czowiekiem, wspistotny Ojcu Syn, Sowo przedwieczne,
da pocztek rodzeniu winnym porzdku. Byo to rodzenie si
z Ducha witego. Owocem tego rodzenia jest nasze nadprzyro-
dzone synostwo, synostwo przybrane. Nie chodzi tutaj onarodzenie
z ciaa, jak mwi w. Jan. Tu nie chodzi onarodzenie ani zkrwi,
ani zdzy ciaa, ani zwoli ma, ale zBoga (J 1, 13). Ci narodzeni
z Boga staj si czonkami narodu Boego -wedug susznej
formuy drogiej Ignacemu Ryckiemu. Jak wiadomo, od czasw
II Soboru Watykaskiego szeroko przyja si formua ludu Bo-
ego. Sobr, mwic w Lumen gentium o ludzie Boym, niewt-
pliwie odnosi si do tych, ktrzy z Boga si narodzili przez ask
Zbawiciela, wcielonego Syna Boego, ktry umar izmartwychwsta
dla zbawienia ludzkoci.
Izrael jest jedynym narodem, ktrego dzieje s wznacznej mierze
zapisane wPimie witym. Dzieje te nale do Objawienia Boego:
przez nie Bg objawia si ludzkoci. Awpeni czasu, gdy ju na
wiele sposobw przemawia do ludzi, On sam staje si czowiekiem.
Tajemnica wcielenia naley take do historii Izraela, chocia rwno-
czenie wprowadza nas ona ju wdzieje nowego Izraela, czyli Ludu
Nowego Przymierza. Do nowego Ludu Boego powoani s wszy-
scy ludzie. (...) Wrd wszystkich zatem narodw ziemi zakorze-
niony jest jeden Lud Boy, skoro ze wszystkich narodw przybiera
Rozmowy na przeomie tysicleci
56
swoich obywateli, obywateli krlestwa ocharakterze nie ziemskim,
lecz niebieskim (Lumen gentium 13). Mwic inaczej, oznacza to,
e historia wszystkich narodw niesie wsobie wezwanie, by przej
w histori zbawienia. Chrystus bowiem przyszed na wiat, aeby
przynie zbawienie wszystkim ludziom. Koci, Lud Boy zbudo-
wany na Nowym Przymierzu, jest nowym Izraelem i jawi si jako
ten, ktry posiada charakter uniwersalny: kady nard ma takie
samo prawo do obecnoci wnim.
14.
Historia
Historia wszystkich narodw niesie w sobie wezwanie, by
przej w histori zbawienia - w tym stwierdzeniu odgrywamy
nowy wymiar poj nard iojczyzna: wymiar historycznozbaw-
czy. Jak Ojciec wity scharakteryzowaby bliej ten - niewtpliwie
istotny - wymiar narodu?
W szerokim znaczeniu mona powiedzie, e cay stworzony
kosmos jest poddany czasowi, ma zatem swoje dzieje. Maj swoje
dzieje w szczeglny sposb istoty oywione. Niemniej o adnej
z tych istot, o adnym gatunku zwierzt nie moemy powie-
dzie, e maj charakter historyczny, tak jak moemy powiedzie
oczowieku, onarodach iocaej rodzinie ludzkiej. Historyczno
czowieka wyraa si we waciwej mu zdolnoci obiektywiza-
cji dziejw. Czowiek nie tylko podlega nurtowi wydarze, nie
tylko w okrelony sposb dziaa i postpuje jako jednostka i jako
nalecy do grupy, ale ma zdolno refeksji nad wasn histori
iobiektywizacji, opisywania jej powizanych biegw zdarze. Tak
sam zdolno posiadaj poszczeglne ludzkie rodziny, jak te
ludzkie spoeczestwa, a w szczeglnoci narody. Te ostatnie, po-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
57
dobnie jak pojedynczy czowiek, s obdarzone pamici dziejow.
Jest zrozumiae, e narody staraj si utrwali rwnie na pimie to,
co pamitaj. Wten sposb historia staje si historiograf. Ludzie
pisz odziejach grupy, do ktrej nale. Czasem pisz te oswoich
dziejach osobistych (myl tu o autobiografach sawnych ludzi),
ale bardziej znaczce jest, e pisz te o dziejach swoich narodw.
I te zobiektywizowane i utrwalone na pimie dzieje narodw s
jednym zistotnych elementw kultury - elementem, ktry stanowi
o tosamoci narodu w wymiarach czasowych. Czy historia moe
popyn przeciw prdowi sumie? To pytanie zadawaem sobie
wiele lat temu wutworze Mylc Ojczyzna.
A zrodzio si ono z refeksji nad pojciami narodu i patrioty-
zmu. Wtym samym utworze staraem si rwnie da odpowied.
Moe warto wtym miejscu przytoczy jego fragment:
Wolno stale trzeba zdobywa, nie mona jej tylko posiada.
Przy chodzi jako dar, utrzymuje si poprzez zmaganie. Dar izma-
ganie wpisuj si w karty ukryte, a przecie jawne. Caym sob
pacisz za wolno - wic to wolnoci nazywaj. e moesz pacc
cigle na nowo siebie posiada. T zapat wchodzimy w histori
idotykamy jej epok: Ktrdy przebiega dzia pokole midzy tymi,
co nie dopacili, a tymi, co musieli nadpaca? Po ktrej jestemy
stronie?
(...)
Historia warstwa wydarze powleka zmagania sumie. Wwar-
stwie tej drgaj zwycistwa iupadki. Historia ich nie podrywa, lecz
uwydatnia.
(...)
Saby jest lud, jeli godzi si ze swoja klsk gdy zapomina, e
zosta posany, by czuwa, a przyjdzie jego godzina. Godziny wci
powracaj na wielkiej tarczy historii.
Oto liturgia dziejw. Czuwanie jest sowem Pana isowem Ludu,
ktre bdziemy przyjmowa cigle na nowo. Godziny przechodz
Rozmowy na przeomie tysicleci
58
w psalm nieustajcych nawrce: Idziemy uczestniczy w Eucha-
rystii wiatw.
Tak koczyem:
Ziemio, ktra nie przestajesz by czstk naszego czasu. Uczc
si nowej nadziei, idziemy, poprzez ten czas ku ziemi nowej. Iwzno-
simy ciebie, ziemio dawna, jak owoc mioci pokole, ktra przero-
sa nienawi.
Historia kadego czowieka, aprzez czowieka dzieje wszystkich
narodw nios w sobie szczeglny zapis eschatologiczny. Wiele
na ten temat powiedzia II Sobr Watykaski w caym swoim na-
uczaniu, a w szczeglnoci w Konstytucjach Lumen gentium oraz
Gaudium et spes. Jest to odczytanie historii w wietle Ewangelii,
ktre ma doniose znaczenie. Odniesienie eschatologiczne mwi
bowiem otym, e ycie ludzkie ma sens ie maj te sens dzieje na-
rodw. Oczywicie ludzie, anie narody stan przed sdem Boga, ale
przecie wtym sdzie nad poszczeglnymi ludmi jako sdzone s
rwnie narody. Czy istnieje eschatologia narodu? Nard ma sens
wycznie historyczny Eschatologiczne jest natomiast powoanie
czowieka. Ono jednak rzutuje w jaki sposb na dzieje narodw.
Temu take pragnem da wyraz w cytowanym utworze, ktry
chyba jest rwnie jakim refeksem nauczania II Soboru Watyka-
skiego.
Narody utrwalaj swoje dzieje w opracowaniach, przekazuj
wrnorakich formach dokumentw, dziki ktrym tworz wasn
kultur. Podstawowym narzdziem tego sukcesywnego tworzenia
jest jzyk. Za jego pomoc czowiek wypowiada prawd o wiecie
i o sobie samym, i pozwala innym mie udzia w owocach swoich
poszukiwa wrnych dziedzinach. Komunikuje si zinnymi, ato
suy wymianie myli, gbszemu poznaniu prawdy, aprzez to samo
rwnie pogbianiu igruntowaniu wasnej tosamoci.
W wietle tych rozwaa mona precyzyjniej wyjani pojcie
ojczyzny. W moim przemwieniu w UNESCO odwoaem si do
Jan Pawe II - Pami i tosamo
59
dowiadczenia mojej ojczyzny, a zostao to szczeglnie dobrze
zrozumiane przez przedstawicieli spoeczestw, ktre znajduj si
na etapie ksztatowania wasnych ojczyzn itworzenia swoich naro-
dowych tosamoci. Na takim etapie my, Polacy, znajdowalimy si
na przeomie X iXI wieku. Przypomniao nam to Millenium, czyli
Tysiclecie Chrztu Polski. Mwic bowiem ochrzcie, nie mamy na
myli tylko sakramentu chrzecijaskiej inicjacji przyjtego przez
pierwszego historycznego wadc Polski, ale te wydarzenie, ktre
byo decydujce dla powstania narodu idla uksztatowania si jego
chrzecijaskiej tosamoci. W tym znaczeniu data chrztu Polski
jest dat przeomow. Polska jako nard wychodzi wwczas zwa-
snej dziejowej prehistorii, azaczyna istnie historycznie. Prehistori
tworzyy poszczeglne plemiona sowiaskie.
Najwaniejsze dla powstania tego narodu, z punktu widzenia
etnicznego, jest chyba zespolenie dwch wielkich plemion: Polan na
pnocy, a na poudniu Wilan. Nie byy one jednak wycznym
tworzywem narodu polskiego. Tworzywo to stanowiy rwnie
takie plemiona jak lanie, Pomorzanie czy Mazowszanie. Od
momentu chrztu plemiona te zaczynaj bytowa jako nard polski.
15.
Nard akultura
Ojciec wity mwi okulturalnej ihistorycznej tosamoci na-
rodu. Jest to zoony temat. Budz si pytania: jak naley rozumie
kultur? Jaki jest jej sens i geneza? Jak okreli bliej role kultury
wyciu narodu?
Kady wierzcy wie, e pocztkw historii czowieka trzeba
szuka w Ksidze Rodzaju. Rwnie pocztkw ludzkiej kultu-
ry trzeba szuka na tych stronach. Wszystko zawiera si w tych
Rozmowy na przeomie tysicleci
60
prostych sowach: Pan Bg ulepi czowieka zprochu ziemi itchn
w jego nozdrza tchnienie ycia, wskutek czego sta si czowiek
istot yw (Rdz 2, 7). Ta decyzja Stwrcy ma szczeglny wymiar.
O ile bowiem przy stwarzaniu innych bytw Stwrca mwi po
prostu: Niech si stanie, to w tym jednym przypadku niejako
wchodzi On wsiebie, aby podj jak gdyby trynitarn konsultacj,
a potem decyzj: Uczymy czowieka na Nasz obraz, podobnego
Nam (Rdz 1, 26). Autor biblijny tak kontynuuje: Stworzy wic
Bg czowieka na swj obraz, na obraz Boy go stworzy: stworzy
mczyzn i niewiast. Po czym Bg im bogosawi, mwic do
nich: Bdcie podni i rozmnaajcie si, abycie zaludnili ziemi
iuczynili j sobie poddan (Rdz 1, 27-28). Czytamy jeszcze otym
szstym dniu stworzenia: A Bg widzia, e wszystko, co uczyni,
byo bardzo dobre (Rdz 1, 51). Sowa te znajdujemy w rozdziale
pierwszym Ksigi Rodzaju, powszechnie przypisywanym tak zwa-
nej tradycji kapaskiej.
W rozdziale drugim, dziele redaktora jahwistycznego, sprawa
stworzenia czowieka jest potraktowana szerzej, bardziej opisowo
i psychologicznie. Zaczyna si od stwierdzenia samotnoci czo-
wieka powoanego do istnienia wrd widzialnego wszechwiata.
Czowiek nadaje bytom, ktre go otaczaj, stosowne nazwy. Akie-
dy nazwa ju wszystkie po imieniu, stwierdza, e nie ma wrd
otaczajcych go istot adnej istoty do niego podobnej. Bg pragnie
zaradzi temu poczuciu samotnoci, decydujc ostworzeniu kobie-
ty. Wedug zapisu biblijnego, Stwrca zsya na mczyzn gboki
sen, wczasie ktrego ksztatuje zjego ciaa Ew. Zbudzony ze snu
mczyzna patrzy zzachwytem na now istot, podobn do niego,
i daje wyraz swemu zdumieniu: Ta dopiero jest koci z moich
koci iciaem zmego ciaa! (Rdz 2, 23). Wten sposb obok czo-
wieka mczyzny staje w wiecie stworzonym czowiek niewiasta.
Czytamy wdalszym cigu sowa, ktre otwieraj ca perspektyw
jednoci dwojga, jednoci szczeglnie wymagajcej: Dlatego to
Jan Pawe II - Pami i tosamo
61
mczyzna opuszcza ojca swego i matk swoj i czy si ze sw
on tak cile, e staj si jednym ciaem (Rdz 2, 24). Ta jedno
wciele wprowadza wtajemnic rodzicielstwa. Ijeszcze dalej mwi
Ksiga Rodzaju, e Bg stworzy czowieka mczyzn i kobiet,
idodaje, e byli oboje nadzy inie doznawali wstydu. Ten stan trwa
a do momentu, kiedy pozwolili si uwie wowi, symbolizujce-
mu zego ducha. Wanie on, w, nakoni ich do zerwania owocu
zdrzewa wiadomoci dobrego izego, zachci ich do przekroczenia
wyranego zakazu Boego, auczyni to wprzekonujcych sowach:
Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bg, e gdy spoyjecie owoc
ztego drzewa, otworz si wam oczy itak jak Bg bdziecie znali
dobro izo (Rdz 3, 4-5). Kiedy oboje, kobieta imczyzna, post-
pili wedle podszeptu zego ducha, poznali, e s nadzy, izrodzi si
wnich wstyd wasnego ciaa. Utracili pierwotn niewinno. Trzeci
rozdzia Ksigi Rodzaju w sposb bardzo sugestywny zarysowuje
konsekwencje grzechu pierworodnego zarwno dla kobiety, jak
idla mczyzny, jak rwnie dla ich wzajemnego odniesienia. Jed-
nak Bg zapowiada przysz Niewiast, ktrej potomek ma zdepta
gow wa, to znaczy zapowiada przyjcie Odkupiciela iJego dzieo
zbawienia (por. Rdz 3, 15).
Trzeba, abymy mieli przed oczyma ten zarys pierwotnego stanu
czowieka, gdy wrcimy raz jeszcze do pierwszego rozdziau Ksigi
Rodzaju, gdzie jest mowa otym, e Bg stworzy czowieka na obraz
ipodobiestwo swoje ipowiedzia: Czycie sobie ziemi poddan
(por. Rdz 1, 28). Te sowa bowiem s najpierwotniejsz inajbardziej
kompletn defnicj ludzkiej kultury Czyni sobie ziemi poddan
to znaczy odkrywa ipotwierdza prawd owasnym czowiecze-
stwie, otym czowieczestwie, ktre jest wrwnej mierze udziaem
mczyzny ikobiety Bg temu czowiekowi, jego czowieczestwu,
da cay stworzony wiat widzialny i rwnoczenie mu go zada.
Tym samym Bg zada czowiekowi konkretn misj: realizowa
prawd o sobie samym i o wiecie. Czowiek musi kierowa si
Rozmowy na przeomie tysicleci
62
t prawd osobie samym, aby mg wedug niej ksztatowa wiat
widzialny, aeby mg go prawidowo uywa, nie naduywajc go.
Innymi sowy, ta dwoista prawda - owiecie iosobie - jest podstaw
wszelkiej pracy, ktr czowiek wykonuje, przeobraajc widzialny
wiat.
Ta misja czowieka wobec widzialnego wiata, jak j rysuje
Ksiga Rodzaju, ma w dziejach swoj ewolucj, ktra w czasach
najnowszych doznaa niezwykego przyspieszenia. Wszystko za-
czo si od wytworzenia nowoczesnych maszyn: od tego momentu
czowiek przetwarza ju nie tylko surowce dostarczane mu przez
natur, ale take produkty swojej pracy. Wtym sensie praca ludzka
staa si produkcj przemysow, ktrej zasadnicza norma pozostaje
jednak ta sama: czowiek musi pozosta wiemy prawdzie o sobie
samym ioprzedmiocie swej pracy, zarwno wprzypadku gdy tym
przedmiotem jest surowiec naturalny, jak i gdy tym przedmiotem
jest wytworzony produkt.
Na pierwszych stronach Ksigi Rodzaju dotykamy samej istoty
tego, co si nazywa kultur, wydobywajc jej znaczenie najbardziej
pierwotne ipodstawowe, od ktrego moemy zkolei doj do tego, co
stanowi prawd naszej cywilizacji przemysowej. Wida, e zarw-
no na tym pierwotnym etapie, jak idzi cywilizacja jest ipozostaje
zwizana zrozwojem poznania prawdy owiecie, czyli zrozwojem
nauki. To jest jej wymiar poznawczy. Byoby rzecz potrzebn
zatrzyma si i przeanalizowa dogbnie pierwsze trzy rozdziay
Ksigi Rodzaju, stanowice pierwotne rdo, z ktrego moemy
zaczerpn. Istotne bowiem dla ludzkiej kultury jest nie tylko ludz-
kie poznanie wiata zewntrznego, ale rwnie siebie samego. Ato
poznanie prawdy ukierunkowuje si rwnie w stron dwoistoci
ludzkiej istoty: Mczyzn iniewiast stworzy ich (por. Rdz 1, 27).
Pierwszy rozdzia Ksigi Rodzaju uzupenia to stwierdzenie zalece-
niem Boga, ktre mwi oludzkim rodzicielstwie: Bdcie podni
irozmnaajcie si, abycie zaludnili ziemi iuczynili j sobie pod-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
63
dan (Rdz 1, 28). Rozdzia drugi itrzeci przynosz dalsze elementy,
ktre pomagaj lepiej zrozumie zamys Boy: wszystko, co tam
zostao powiedziane o samotnoci czowieka, o stworzeniu istoty
do niego podobnej, opierwotnym zachwycie stworzonego mczy-
zny nad stworzon zniego niewiast, opowoaniu do maestwa,
wreszcie ocaej historii naturalnej niewinnoci utraconej, niestety,
przez grzech pierworodny - to wszystko daje ju peny obraz tego,
czym jest dla kultury mio zrodzona z poznania. Ta mio jest
rdem nowego ycia. Ajeszcze wczeniej jest rdem twrczego
zachwytu, ktry domaga si wyraenia wsztuce.
W kultur czowieka od samego pocztku wpisany jest bar-
dzo gboko element pikna. Pikno wszechwiata jest jak gdyby
odbite w oczach Boga, o ktrym powiedziano: A Bg widzia, e
wszystko, co uczyni, byo bardzo dobre (Rdz 1, 31). Za bardzo
dobre zostao uznane przede wszystkim pojawienie si pierwszej
pary, stworzonej na obraz ipodobiestwo Boga, wcaej pierwotnej
niewinnoci i w tej nagoci, jaka bya udziaem czowieka przed
grzechem pierworodnym. To wszystko ley upodstaw kultury wy-
raajcej si wdzieach sztuki, czy to bd dziea malarstwa, rzeby,
architektury, czy dziea muzyczne, czy inne rezultaty twrczej
wyobrani imyli.
Kady nard yje dzieami swojej kultury My, Polacy, na przy-
kad, yjemy tym wszystkim, czego pocztek odnajdujemy wpieni
Bogurodzica - najstarszej zapisanej polskiej poezji, jak te staro-
dawnej melodii z ni zwizanej. Kiedy byem w Gnienie w 1979
roku, podczas pierwszej pielgrzymki do Polski, mwiem otym do
modziey zgromadzonej na Wzgrzu Lecha, Wanie Bogurodzica
naley wjaki szczeglny sposb do tradycji gnienieskiej wpol-
skiej kulturze. Jest to tradycja Wojciechowa. Temu bowiem wi-
temu Patronowi przypisuje si autorstwo tej kompozycji. Tradycja
ta przetrwaa wiele wiekw. Pie Bogurodzica staa si hymnem
narodowym, ktry jeszcze pod Grunwaldem prowadzi zastpy
Rozmowy na przeomie tysicleci
64
polskie i litewskie do walki z Krzyakami. Rwnoczenie istniaa
ju pochodzca z Krakowa druga tradycja, zwizana z kultem
w. Stanisawa. Wyrazem tej tradycji .jest aciski hymn Gaude Mater
Polonia, piewany do dzisiaj wjzyku aciskim, tak jak Bogurodzica
piewana jest wjzyku staropolskim. Te dwie tradycje przenikaj si.
Wiadomo, e acina przez dugi czas bya obok polszczyzny mow
kultury polskiej. Po acinie byy pisane poezje, jak na przykad Ja-
nicjusza, czy te traktaty polityczno-moralne, na przykad Andrzeja
Frycza Modrzewskiego czy Stanisawa Orzechowskiego, wreszcie
dzieo Mikoaja Kopernika De revolutionibus orbium coelestium.
Rwnolegle rozwija si polska literatura, poczynajc od Mikoaja Reja
iJana Kochanowskiego, dziki ktremu osiga ona najwyszy poziom
europejski. Psaterz Dawidw Kochanowskiego piewany jest do dzi-
siaj. Treny za s szczytem liryki, natomiast Odprawa postw greckich
- znakomitym dramatem nawizujcym do wzorw staroytnych.
To wszystko, co tutaj powiedziaem, znw kae mi wrci do
przemwienia wUNESCO, ktre powiciem roli kultury wyciu
narodw. Si tamtego przemwienia byo to, e nie byo ono teori
kultury, ale wiadectwem o kulturze - zwyczajnym wiadectwem
czowieka, ktry na podstawie wasnego dowiadczenia dawa wy-
raz temu, czym bya kultura wdziejach jego narodu iczym ta kultu-
ra jest wdziejach wszystkich narodw. Jaka jest rola kultury wyciu
modych narodw na kontynencie afrykaskim? Trzeba si pyta,
jak to wsplne, oglnoludzkie bogactwo wszystkich kultur moe
pomnaa si wczasie ijak bardzo trzeba przestrzega waciwego
stosunku pomidzy ekonomi a kultur, aeby nie zniszczy tego
dobra, ktre jest wiksze, ktre jest bardziej ludzkie, na rzecz cywi-
lizacji pienidza, na rzecz dyktatury jednostronnego ekonomizmu.
W tym bowiem przypadku niewane jest, czy bdzie to dyktatura
pod postaci marksistowsko-totalitarn, czy te zachodnio-liberal-
n. We wspomnianym przemwieniu mwiem midzy innymi:
Czowiek yje prawdziwie ludzkim yciem dziki kulturze. (...)
Jan Pawe II - Pami i tosamo
65
Kultura jest waciwym sposobem istnienia i bytowania czo-
wieka. (...) Kultura jest tym, przez co czowiek jako czowiek staje
si bardziej czowiekiem: bardziej jest (...). Nard bowiem jest t
wielk wsplnot ludzi, ktr cz rne spoiwa, ale nade wszystko
wanie kultura. Nard istnieje z kultury idla kultury. Idlatego
wanie jest ona tym znamienitym wychowawc ku temu, aby bar-
dziej by we wsplnocie, ktra ma dusz histori ni czowiek
ijego rodzina. (...) Jestem synem narodu, ktry przetrwa najstrasz-
liwsze dowiadczenia dziejw, ktrego wielokrotnie ssiedzi skazy-
wali na mier - aon pozosta przy yciu ipozosta sob. Zachowa
wasn tosamo i zachowa pord rozbiorw i okupacji wasn
suwerenno jako nard - nie biorc za podstaw przetrwania ja-
kichkolwiek innych rodkw fzycznej potgi jak tylko wasna kul-
tura, ktra si okazaa wtym przypadku potg wiksz od tamtych
potg. Idlatego te to, co tutaj mwi oprawach narodu wyrosych
z podwalin kultury i zmierzajcych ku przyszoci, nie jest echem
adnego nacjonalizmu, ale pozostaje trwaym elementem ludz-
kiego dowiadczenia i humanistycznych perspektyw czowieka.
Istnieje podstawowa suwerenno spoeczestwa, ktra wyraa si
w kulturze narodu. Jest to ta zarazem suwerenno, przez ktr
rwnoczenie najbardziej suwerenny jest czowiek (Przemwienie
wsiedzibie UNESCO, Pary, 2 VI 1980).
To, co powiedziaem wwczas na temat roli kultury wyciu naro-
du, to byo wiadectwo, jakie mogem da polskiemu duchowi. Moje
przekonania na ten temat miay ju wtedy charakter uniwersalny.
To by drugi rok pontyfkatu - 2 czerwca 1980. Miaem ju wwczas
za sob kilka podry apostolskich: do Ameryki aciskiej, Afryki
iAzji. Wczasie tych podry przekonaem si, e zmoim dowiad-
czeniem historii ojczyzny, z moim narastajcym dowiadczeniem
wartoci narodu nie byem wcale obcy ludziom, ktrych spotykaem.
Wrcz przeciwnie, dowiadczenie mojej ojczyzny bardzo mi uatwia-
o spotykanie si zludmi inarodami na wszystkich kontynentach.
Rozmowy na przeomie tysicleci
66
Sowa wypowiedziane wUNESCO na temat tosamoci narodu,
wyraajcej si przez kultur, spotkay si ze szczeglnym aplauzem
przedstawicieli krajw Trzeciego wiata. Niektrzy delegaci Europy
Zachodniej - jak mi si wydawao - byli bardziej powcigliwi. Mo-
na by wtym miejscu zapyta: dlaczego? Jedna zmoich pierwszych
podry apostolskich prowadzia do Zairu w Afryce Rwnikowej.
Olbrzymi kraj, wktrym uywa si, oprcz czterech gwnych, oko-
o dwustu pidziesiciu jzykw, wielka ilo szczepw iplemion.
Jak ztej rnorodnoci iwieloci stworzy nard? Wpodobnej sy-
tuacji znajduj si prawie wszystkie kraje Afryki. By moe, e pod
wzgldem ksztatowania si wiadomoci narodowej s na etapie,
ktry whistorii Polski odpowiada czasom Mieszka Iczy Bolesawa
Chrobrego. Nasi pierwsi krlowie stawali przed podobnym zada-
niem. Teza o ksztatowaniu tosamoci narodu poprzez kultur,
wypowiedziana w UNESCO, odpowiadaa najbardziej ywotnym
potrzebom wszystkich modych narodw, ktre szukaj drg do
ugruntowania swojej suwerennoci.
Kraje Europy Zachodniej s dzisiaj na etapie, ktry mona by
okreli jako posttosamociowy. Myl, e jednym ze skutkw
II wojny wiatowej byo wanie ksztatowanie si tej mentalnoci
obywateli, wkontekcie Europy, ktra kierowaa si ku zjednocze-
niu. Naturalnie, jest te wiele innych motyww jednoczenia si
Starego Kontynentu. Jednym z nich jest niewtpliwie stopniowe
wychodzenie poza kategorie wycznie narodowe w okrelaniu
wasnej tosamoci. Owszem, narody Europy Zachodniej z reguy
nie boj si, e utrac swoj tosamo narodow. Francuzi nie boj
si, e przestan by Francuzami przez fakt wstpienia do Unii Eu-
ropejskiej, jak te Wosi, Hiszpanie itd. Polacy te si tego nie boj,
cho historia ich tosamoci narodowej jest bardziej zoona.
Historycznie polsko ma za sob bardzo ciekaw ewolucj.
Takiej ewolucji nie przesza prawdopodobnie adna inna narodo-
wo w Europie. Naprzd, w okresie zrastania si plemion Polan,
Jan Pawe II - Pami i tosamo
67
Wilan iinnych, to polsko piastowska bya elementem jednocz-
cym: rzec by mona, bya to polsko czysta. Potem przez pi
wiekw bya to polsko epoki jagielloskiej: pozwolia ona na
utworzenie Rzeczypospolitej wielu narodw, wielu kultur, wielu
religii. Wszyscy Polacy nosili w sobie t religijn i narodow r-
norodno. Sam pochodz zMaopolski, zterenu dawnych Wilan,
silnie zwizanych zKrakowem. Ale nawet itu, wMaopolsce - moe
nawet w Krakowie bardziej ni gdziekolwiek - czuo si blisko
Wilna, Lwowa iWschodu.
Niezmiernie wanym czynnikiem etnicznym w Polsce bya
take obecno ydw. Pamitam, i co najmniej jedna trzecia
moich kolegw z klasy w szkole powszechnej w Wadowicach to
byli ydzi. W gimnazjum byo ich troch mniej. Z niektrymi si
przyjaniem. A to, co u niektrych z nich mnie uderzao, to by
ich polski patriotyzm. Awic polsko to wgruncie rzeczy wielo
ipluralizm, anie ciasnota izamknicie. Wydaje si jednak, e ten
jagielloski wymiar polskoci, oktrym wspomniaem, przesta
by, niestety, wnaszych czasach czym oczywistym.
Rozmowy na przeomie tysicleci
68
MYLC EUROPA...
(POLSKA - EUROPA - KOCI)
16.
Ojczyzna europejska
Ojcze wiaty, po refeksji na temat podstawowych poj, takich
jak. ojczyzna, nard, wolno, kultura, wydaje si suszne powrci
do pytania oEurop, jej stosunek do Kocioa iorol Polski wtym
szerokim kontekcie. Jak, Ojciec wity widzi Europ? Jak ocenia
wydarzenia minione, teraniejszo kontynentu, perspektywy
na trzecie tysiclecie? Jaka jest odpowiedzialno Europy za losy
wiata?
Jako Polak nie mog rozwija pogbionej refeksji na temat
ojczyzny, nie podejmujc rwnoczenie wtku Europy inie zastana-
wiajc si nad tym, jaki wpyw na rozwj tych dwch rzeczywistoci
wywar Koci. Oczywicie, te rzeczywistoci s rne, nie ulega
jednak wtpliwoci, e wzajemnie na siebie oddziauj. Nic dziw-
nego wic, e w toku refeksji pojawiaj si odniesienia do ktrej
ztych czterech rzeczywistoci: ojczyzny, Europy, Kocioa, wiata.
Polska jest czci skadow Europy. Znajduje si na kontynencie
europejskim, na cile okrelonym terytorium. Zetkna si zchrze-
cijastwem tradycji aciskiej za porednictwem pobratymczych
Czech. Kiedy mwimy opocztku chrzecijastwa wPolsce, wypa-
da wrci myl do pocztkw chrzecijastwa wEuropie. Czytamy
wDziejach Apostolskich, e w. Pawe, ewangelizujc jeszcze wMaej
Azji, zosta wtajemniczy sposb wezwany do przekroczenia granicy
midzy dwoma kontynentami (por. Dz 16, 9). Ewangelizacja Europy
zacza si od tego momentu. Sami Apostoowie, a w szczeglno-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
69
ci Pawe i Piotr, przynieli Ewangeli do Grecji i do Rzymu, a te
apostolskie pocztki z upywem stuleci wyday owoce. Ewangelia
wkroczya na kontynent europejski rnymi drogami: na Pwysep
Apeniski, na tereny dzisiejszej Francji iNiemiec, na Pwysep Ibe-
ryjski, na Wyspy Brytyjskie i do Skandynawii. Rzecz znamienna,
e orodkiem, z ktrego wyruszali misjonarze, obok Rzymu, bya
Irlandia. Na Wschodzie centrum, zktrego promieniowao chrze-
cijastwo wjego odmianie bizantyjskiej, anastpnie sowiaskiej,
by Konstantynopol. Dla wiata sowiaskiego szczeglnie wana
jest misja witych braci Cyryla i Metodego, ktrzy podjli swoje
dzieo ewangelizacji, wyruszajc zKonstantynopola, ale pozostajc
rwnoczenie w kontakcie z Rzymem. W tamtym czasie bowiem
chrzecijanie ze Wschodu izZachodu nie byli jeszcze podzieleni.
Dlaczego mwic o Europie, zaczynamy od ewangelizacji?
Przyczyna, by moe, tkwi po prostu wfakcie, e ta ewangelizacja
stworzya Europ, daa pocztek cywilizacji narodw iich kulturze.
Szerzenie wiary na kontynencie sprzyjao tworzeniu si poszcze-
glnych narodw europejskich, zasiewajc w nich ziarna kultur
o rnorakich rysach, ale powizanych wsplnym dziedzictwem
wartoci zakorzenionych w Ewangelii. W ten sposb rozwija si
pluralizm kultur narodowych na fundamencie wartoci uznawa-
nych na caym kontynencie. Tak byo wpierwszym tysicleciu itak
wjakiej mierze, pomimo podziaw, byo rwnie wdrugim tysic-
leciu: Europa ya jednoci wartoci fundamentalnych wwieloci
kultur narodowych.
Mwic, e ewangelizacja wniosa fundamentalny wkad
wksztatowanie si Europy, nie mamy zamiaru umniejsza wpywu
wiata klasycznego. Koci wswojej dziaalnoci ewangelizacyjnej
przej dziedzictwo kulturowe, ktre go poprzedzao, i nada mu
now form. Przede wszystkim dziedzictwo Aten iRzymu, ale take
ludw, ktre spotyka, rozszerzajc si na kontynencie. Wprocesie
ewangelizacji Europy, ktry suy pewnej kulturalnej jednoci
Rozmowy na przeomie tysicleci
70
wiata aciskiego na Zachodzie, a bizantyjskiego na Wschodzie,
Koci postpowa tak, aby zachowa kryteria waciwe dla tego,
co dzi nazywamy inkulturacj. Suy bowiem rozwojowi kultur
rodzimych inarodowych. Dobrze wic, e ogosi wpierw witego
Benedykta, a potem take witych Cyryla i Metodego patronami
Europy. Zwrci tym samym uwag wszystkich na wielki proces
inkulturacji, jaki dokona si wcigu wiekw, irwnoczenie przy-
pomnia, e on sam na kontynencie europejskim winien oddycha
dwoma pucami. Jest to oczywicie przenonia, ale przenonia
wiele mwica. Tak jak zdrowy organizm potrzebuje dwch puc,
aeby prawidowo oddycha, tak te i Koci, jako organizm du-
chowy, potrzebuje tych dwch tradycji, aeby mg coraz peniej
czerpa zbogactwa Objawienia.
Dugi proces tworzenia si Europy chrzecijaskiej rozciga si
na cae pierwsze tysiclecie, a czciowo nawet na drugie. Mona
powiedzie, e wtym procesie nie tylko gruntowa si chrzecija-
ski charakter Europy, ale take ksztatowaa si sama europejsko.
Owoce tego procesu s widoczne wnaszych czasach moe bardziej
jeszcze anieli wstaroytnoci czy wredniowieczu. Wtamtych bo-
wiem czasach wiat by owiele mniej znany Na wschd od Europy
pozostawa tajemniczy kontynent azjatycki, ze swymi prastarymi
kulturami, atake religiami, ktre byy starsze od chrzecijastwa.
Olbrzymi kontynent amerykaski do koca XV wieku pozostawa
cakowicie nieznany. To samo oczywicie odnosi si do Australii,
ktr odkryto jeszcze pniej. Jeeli chodzi oAfryk, to wstaroyt-
noci iwredniowieczu znana bya tylko jej cz pnocna, rd-
ziemnomorska. Tak wic mylenie w kategoriach europejskich
musiao przyj pniej, kiedy cay glob ziemski by ju dostatecz-
nie znany. We wczeniejszych wiekach mylano przede wszystkim
w kategoriach poszczeglnych imperiw: najpierw Egipt, potem
wci zmieniajce si imperia na Bliskim Wschodzie, zkolei impe-
rium Aleksandra Wielkiego, awkocu Imperium Rzymskie.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
71
Kiedy czytamy Dzieje Apostolskie, wypada nam si zatrzyma
nad wydarzeniem, ktre dla ewangelizacji Europy, atake dla przy-
szych dziejw samej europejskoci ma bardzo doniose znaczenie.
Mam na myli to, co dokonao si na ateskim Areopagu, gdy przy-
by tam Pawe iwygosi sawne przemwienie: Mowie atescy,
(...) widz, e jestecie pod kadym wzgldem bardzo religijni.
Przechodzc bowiem iogldajc wasze witoci jedn po drugiej,
znalazem te otarz znapisem: Nieznanemu Bogu. Ja wam gosz
to, co czcicie, nie znajc. Bg, ktry stworzy wiat i wszystko, co
w nim istnieje, On, ktry jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka
wwityniach rk zbudowanych inie odbiera posugi zrk ludz-
kich, jak gdyby czego potrzebowa, bo sam daje wszystkim ycie
itchnienie, iwszystko. On zjednego [czowieka] wyprowadzi cay
rodzaj ludzki, aby zamieszkiwa ca powierzchni ziemi. Okreli
[im] waciwe czasy igranice zamieszkania, aby szukali Boga; moe
dotkn Go iznajd niejako po omacku. Bo wrzeczywistoci jest On
niedaleko od kadego znas. WNim bowiem yjemy, poruszamy si
ijestemy, jak to powiedzieli niektrzy zwaszych poetw: Jestemy
bowiem zJego rodu . Bdc wic zrodu Boego, nie powinnimy
sdzi, e Bstwo jest podobne do zota albo do srebra, albo do ka-
mienia, wytworu rk imyli czowieka. Nie biorc pod uwag cza-
sw niewiadomoci, wzywa Bg teraz wszdzie iwszystkich ludzi
do nawrcenia, dlatego e wyznaczy dzie, kiedy to sprawiedliwie
bdzie sdzi wiat przez Czowieka, ktrego na to przeznaczy,
po uwierzytelnieniu Go wobec wszystkich przez wskrzeszenie Go
zmartwych (Dz 17, 22-31),
Czytajc te sowa, zdajemy sobie spraw, e Pawe stan na
Areopagu wszechstronnie przygotowany: zna flozof i poezj
greck. Mwic do Ateczykw, wyszed od idei nieznanego
Boga, dla ktrego ustawili otarz. O tym Bogu mwi, ukazujc
Jego odwieczne przymioty: niematerialno, mdro, wszechmoc,
wszechobecno oraz sprawiedliwo. W ten sposb, uciekajc si
Rozmowy na przeomie tysicleci
72
do teodycei, w ktrej odwoywa si wycznie do rozumu, Pawe
przygotowa audytorium do suchania przesania otajemnicy wcie-
lenia. Tym samym mg mwi oobjawieniu si Boga wCzowieku,
wChrystusie ukrzyowanym izmartwychwstaym. Jednak wanie
w tym miejscu atescy suchacze, ktrzy dotd zdawali si przyj-
mowa z aprobat jego nauk, zareagowali negatywnie. Czytamy:
Gdy usyszeli o zmartwychwstaniu, jedni si wymiewali, a inni
powiedzieli: Posuchamy ci otym innym razem (Dz 17, 32). Tak
wic misja Pawa na Areopagu zakoczya si niepowodzeniem, jak-
kolwiek niektrzy ze suchaczy przyczyli si do niego iuwierzyli.
Wrd nich - wedle tradycji - by Dionizy Areopagita. Dlaczego
przytoczyem wcaoci to przemwienie Pawa na Areopagu? Dla-
tego e stanowi ono niejako wstp do tego, co wdalekiej przyszoci
miao sprawi chrzecijastwo w Europie. Po okresie wspaniaego
rozwoju ewangelizacji, ktra wcigu pierwszego tysiclecia dotara
do prawie wszystkich krajw europejskich, przyszo redniowiecze,
ze swoim chrzecijaskim uniwersalizmem; redniowiecze prostej,
mocnej i gbokiej wiary; redniowiecze romaskich i gotyckich
katedr i wspaniaych sum teologicznych. Ewangelizacja Europy
zdawaa si nie tylko zakoczona, ale take wszechstronnie dojrza-
a: dojrzaa nie tylko wdziedzinie myli flozofcznej iteologicznej,
ale take wdziedzinie sztuki iarchitektury sakralnej, jak rwnie
na polu spoecznej solidarnoci (zwizki sztuk irzemios, bractwa,
szpitale...). Jednake od roku 1054 ta tak bardzo dojrzaa Europa
nosia na swym organizmie gbok ran schizmy wschodniej. Dwa
puca przestay pracowa w jednym organizmie Kocioa, a kade
z nich zaczo tworzy jak gdyby osobny organizm. Ten podzia
cechowa ycie duchowe Europy od pocztkw drugiego tysiclecia.
Pocztek czasw nowoytnych przynis dalsze pknicia
i podziay, tym razem na Zachodzie. Wystpienie Marcina Lutra
dao pocztek reformacji. Poszli za nim inni reformatorzy: Kalwin
i Zwingli. W tej perspektywie trzeba take widzie oderwanie si
Jan Pawe II - Pami i tosamo
73
Kocioa na Wyspach Brytyjskich od Stolicy w. Piotra. Europa
Zachodnia, ktra w redniowieczu bya religijnie zjednoczona,
uprogu czasw nowoytnych doznaa wic powanych podziaw,
ktre utrwaliy si wdalszych stuleciach. Wlad za tym wystpiy
take konsekwencje o charakterze politycznym towarzyszce
zasadzie cuius regio eius religio. Pord tych konsekwencji nie
mona nie wymieni smutnej rzeczywistoci wojen religijnych.
To wszystko naley do dziejw Europy i zaciyo nad sam
europejskoci, wpywajc na jej przyszy ksztat, jakby zapo-
wiadajc dalsze jeszcze podziay i nowe cierpienia, jakie miay
przyj z upywem czasu. Trzeba jednak podkreli, e wiara
wChrystusa ukrzyowanego izmartwychwstaego pozostaa jako
wsplny mianownik chrzecijan czasw reformacji. Rnili si
wodniesieniu do Kocioa ido Rzymu, ale nie odrzucali prawdy
o zmartwychwstaniu, jak to zrobili suchacze w. Pawa na ate-
skim Areopagu. Tak byo przynajmniej na pocztku. Jednake
zczasem, stopniowo, dojdzie, niestety, ido tego.
Odrzucenie Chrystusa, a w szczeglnoci Jego tajemnicy pas-
chalnej - krzya izmartwychwstania - zarysowao si na horyzon-
cie myli europejskiej na przeomie XVII i XVIII stulecia. By to
okres owiecenia. Byo to owiecenie naprzd francuskie, potem
angielskie iniemieckie. Jakkolwiek przybierao posta, owiecenie
sprzeciwio si temu, czym Europa staa si wwyniku ewangeliza-
cji. Jego przedstawiciele mog by porwnani do suchaczy Pawa
na Areopagu. Wwikszoci nie odrzucali oni istnienia nieznanego
Boga jako Istoty duchowej i transcendentnej, w ktrej yjemy,
poruszamy si i jestemy (Dz 17, 28). Natomiast, w kilkanacie
wiekw po przemwieniu na Areopagu, radykalni przedstawiciele
owiecenia odrzucali prawd oChrystusie, Synu Boym, ktry da
si pozna, stajc si czowiekiem, rodzc si zDziewicy wBetlejem,
przepowiadajc Dobr Nowin, ana kocu oddajc ycie za grzechy
wszystkich ludzi. Tego Boga-Czowieka, ktry umar izmartwych-
Rozmowy na przeomie tysicleci
74
wsta, owiecona myl europejska pragna si pozby, pragna Go
wyczy z historii kontynentu. Temu deniu wielu dzisiejszych
mylicieli ipolitykw uparcie dochowuje wiernoci.
Przedstawiciele wspczesnego postmodernizmu oceniaj kry-
tycznie zarwno wartociow spucizn, jak i iluzje owiecenia.
Nierzadko jest to jednak krytyka przesadna, ktra nie docenia
doniosoci owieceniowych postaw wzakresie humanizmu, wiary
wrozum ipostpu. Zdrugiej strony, nie mona jednak rwnocze-
nie nie dostrzega polemicznego stanowiska licznych mylicieli
owieceniowych w odniesieniu do chrzecijastwa. Prawdziwy
kulturowy dramat, trwajcy do dzi, tkwi wtym, e wspomniane
idee przeciwstawia si chrzecijastwu, podczas gdy s one wtrady-
cji chrzecijaskiej gboko zakorzenione.
Zanim pjdziemy dalej wtej analizie europejskoci, pragn na-
wiza do jeszcze innych kart Nowego Testamentu: chodzi oJezu-
sow przypowie oszczepie winnym ilatorolach. Chrystus mwi:
,Ja jestem krzewem winnym, wy latorolami (J 15, 5). Idalej snuje
t wielk przenoni, wktrej zawiera si teologia wcielenia iodku-
pienia. On jest krzewem winnym, Ojciec jest tym, ktry uprawia
winnic, alatorolami s poszczeglni ludzie. To porwnanie Jezus
przedstawi Apostoom w przeddzie swojej mki: czowiek jako
latorol. Ten obraz nie jest daleki od myli Blaisea Pascala, ktry
nazwa czowieka trzcin mylc. Jednake to, co wChrystuso-
wej przypowieci jest najistotniejsze inajgbsze, to myl ouprawie
latoroli. Bg, ktry stworzy czowieka, troszczy si oto stworzenie.
Jako waciciel winnicy, uprawia j. Uprawia j wsposb sobie wa-
ciwy. Zaszczepia On czowieczestwo wkrzewie bstwa swojego
jednorodzonego Syna. Przedwieczny iwspistotny Ojcu Syn staje
si czowiekiem wanie wtym celu.
Dlaczego potrzebna jest ta Boa uprawa? Czy jest moliwe
zaszczepienie ludzkiej latoroli wowym szczepie winnym, ktrym
jest Bg-Czowiek? Odpowied Objawienia jest jasna: czowiek od
Jan Pawe II - Pami i tosamo
75
pocztku zosta powoany do istnienia na obraz i podobiestwo
Boga (por. Rdz 1, 27), a zatem jego czowieczestwo od pocztku
kryje w sobie co boskiego. Czowieczestwo czowieka moe
by uprawione rwnie w ten nadzwyczajny sposb. Co wicej,
w aktualnej ekonomii zbawienia, jedynie przyjmujc zaszczepie-
nie w boskoci Chrystusa, czowiek moe si w peni zrealizowa.
Odrzucajc to zaszczepienie, skazuje si wjakim sensie na czowie-
czestwo niepene.
Dlaczego w tym miejscu naszych rozwaa o Europie odwou-
jemy si do Chrystusowej przypowieci o szczepie winnym i o la-
torolach? Chyba wanie dlatego, e ta przypowie pozwala nam
najlepiej wyjani dramat europejskiego owiecenia. Odrzucajc
Chrystusa, a przynajmniej nie biorc pod uwag Jego dziaania
wdziejach czowieka ikultury, pewien prd myli europejskiej do-
kona jakiego wyomu. Pozbawiono czowieka szczepu winnego,
tego zaszczepienia w Krzewie, ktre zapewnia osignicie peni
czowieczestwa. Mona powiedzie, e wjakociowo nowej formie,
przedtem niespotykanej, aprzynajmniej nie na tak skal, otwarto
drog do przyszych wyniszczajcych dowiadcze za. Wedug de-
fnicji w. Tomasza, zo jest brakiem tego dobra, ktre wdanym bycie
powinno si znajdowa. Ot wczowieku, jako bycie stworzonym
na obraz ipodobiestwo Boga, odkupionym zgrzechu przez Chry-
stusa, winno si znajdowa dobro uczestniczenia wnaturze iyciu
Boga samego - niesychany przywilej, ktry wysuy mu Chrystus
przez tajemnic wcielenia i odkupienia. Pozbawienie czowieka
tego dobra jest - mwic jzykiem ewangelicznym - oderwaniem
latoroli od winnego krzewu. Na skutek tego ludzka latorol nie
moe si rozwin ku tej peni, jak dla niej zamierzy gospodarz
winnicy, czyli Stwrca.
Rozmowy na przeomie tysicleci
76
17.
Ewangelizacja Europy rodkowo-Wschodniej
Jak Ojciec wity wspomnia, ewangelizacja Europy rodkowo-
-Wschodniej miaa swoj odrbn histori. Z pewnoci miao to
wpyw na ksztat kultury tych ludw.
Istotnie, osobn uwag powici trzeba ewangelizacji, ktra ma
swoje rdo wBizancjum. Mona powiedzie, e jej symbolem s
wici Cyryl iMetody, Apostoowie Sowian. Byli Grekami rodem
zTesalonik. Podjli ewangelizacj Sowian, poczynajc od terenw
dzisiejszej Bugarii. Najpierw dooyli stara, aby nauczy si miej-
scowego jzyka, anawet yw mow sowiask zapisa za pomoc
pewnej liczby znakw grafcznych, ktre stanowiy pierwszy alfabet
sowiaski, zwany potem cyrylic. Alfabet ten, zpewnymi odmia-
nami, utrzymuje si do dzisiaj w krajach sowiaskiego Wschodu,
podczas gdy sowiaski Zachd przyj pismo aciskie, naprzd
posugujc si acin jako jzykiem warstw wyksztaconych, a po-
tem ksztatujc stopniowo wasne pimiennictwo.
Cyryl i Metody dziaali na zaproszenie ksicia wielkomoraw-
skiego na terenie jego pastwa wwieku IX. Jest prawdopodobne, e
dotarli rwnie na teren kraju Wilan, za Karpatami. Zpewnoci
dziaali na terenach Panonii, awic dzisiejszych Wgier, atake na
terenach Chorwacji, Boni iHercegowiny oraz wokolicach Ochry-
dy, czyli na terenie sowiaskiej Macedonii. Zostawili po sobie
uczniw, ktrzy ich dziaalno misyjn kontynuowali. Ci dwaj
wici bracia wywarli wpyw na ewangelizacj Sowian take na te-
rytoriach znajdujcych si na pnoc od Morza Czarnego. Ewange-
lizacja Sowian bowiem, poprzez chrzest w. Wodzimierza wroku
988, rozprzestrzenia si na ca Ru Kijowsk, apotem stopniowo
ogarna pnocne obszary dzisiejszej Rosji i dotara a do Uralu.
Wwieku XIII ewangelizacja ta przesza dziejow prb wzwizku
Jan Pawe II - Pami i tosamo
77
z najazdem Mongow, ktrzy zniszczyli pastwo kijowskie. Jed-
nake nowe centra religijne i polityczne na pnocy, a zwaszcza
Moskwa, potrafy nie tylko ochroni chrzecijask tradycj wjej
formie sowiasko-bizantyjskiej, ale take j rozprzestrzeni wob-
rbie Europy, a po Ural, a take poza Uralem, na terenie Syberii
ipnocnej Azji.
Wszystko to naley do dziejw Europy i ukazuje w jaki sposb
natur samej europejskoci. Wokresie poreformacyjnym, na tle zasa-
dy cuius regio eius religio, doszo do wojen religijnych. Jednak wielu
chrzecijan zrnych Kociow zdao sobie spraw zfaktu, e wojny
te byy sprzeczne zsam Ewangeli, istopniowo dochodzio do sfor-
muowania zasady wolnoci religijnej, dajcej mono osobistego wy-
boru wyznania iprzynalenoci kocielnej. Ponadto zbiegiem czasu
rne wyznania chrzecijaskie, zwaszcza proweniencji ewangelickiej
iprotestanckiej, zaczy kierowa si wstron poszukiwania porozu-
mienia i wsppracy. Byy to pierwsze kroki na drodze, ktra miaa
przybra ksztat ruchu ekumenicznego. Jeli chodzi oKoci katolic-
ki, wydarzeniem przeomowym wtym wzgldzie by II Sobr Waty-
kaski. Koci katolicki okreli swoje stanowisko wobec wszystkich
Kociow iWsplnot kocielnych yjcych poza jednoci katolick
izaangaowa si zcaym oddaniem wdziaalno ekumeniczn. Wy-
darzenie to jest wane dla przyszej jednoci wszystkich chrzecijan.
WXX wieku zdali oni sobie spraw ztego, e nie mog nie dy do
tej jednoci, o ktr Chrystus modli si w przeddzie swojej mki:
aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie,
aby ioni stanowili wNas jedno, by wiat uwierzy, e Ty Mnie posa
(J 17, 21). Poniewa patriarchaty prawosawnego Wschodu rwnie ak-
tywnie uczestnicz wdialogu ekumenicznym, mona ywi nadziej
na pen jedno wniedalekiej przyszoci. Stolica Apostolska ze swej
strony dziaa rwnie wtym samym kierunku poprzez dialog zarw-
no zprawosawiem, jak izposzczeglnymi Kocioami iWsplnotami
kocielnymi na Zachodzie.
Rozmowy na przeomie tysicleci
78
Jak wiadomo z Dziejw Apostolskich, Europa otrzymaa chrze-
cijastwo zJerozolimy za porednictwem Maej Azji. WJerozolimie
jest pocztek drg misyjnych, ktre miay zaprowadzi apostow
Chrystusa a po krace ziemi (Dz 1, 8). Jednake ju za czasw
apostolskich centrum misji staa si Europa. Przede wszystkim
Rzym, gdzie dawali wiadectwo o Chrystusie wici apostoowie
Piotr i Pawe, ale pniej take Konstantynopol, czyli Bizancjum.
Tak wic ewangelizacja miaa dwa gwne centra: Rzym iBizancjum.
Z tych miast wychodzili misjonarze, aeby wypeni Chrystusowy
mandat: Idcie wic i nauczajcie wszystkie narody, udzielajc im
chrztu wimi Ojca iSyna, iDucha witego (Mt 28, 19). Skutki tej
misyjnej dziaalnoci trwaj do dzisiaj wEuropie. Odzwierciedlaj si
one wdzisiejszym uformowaniu kulturowym narodw.
Jeeli misjonarze przychodzcy z Rzymu ksztatowali, rwnie
na drodze inkulturacji, acisk odmian chrzecijastwa, to misjo-
narze przychodzcy zBizancjum ksztatowali jego odmian bizan-
tyjsk: najpierw greck, a potem sowiask, cyrylo-metodiask.
Wedle tych dwch gwnych szlakw dokonaa si ewangelizacja
caej Europy.
Stopniowo, zupywem wiekw, ewangelizacja zacza wychodzi
poza granice Europy. Bya to wspaniaa epopeja, na ktrej jednak
kadzie si cie kolonizacji. Wnowoczesnym znaczeniu tego sowa
mona mwi o kolonizacji od czasu odkrycia Ameryki. Pierwsz
wielk koloni europejsk by wanie kontynent amerykaski:
wswej czci poudniowej icentralnej skolonizowany przez Hiszpa-
nw iPortugalczykw, awczci pnocnej przez Francuzw iAn-
glosasw. Kolonizacja bya zjawiskiem przejciowym. Kilka wiekw
po odkryciu Ameryki uksztatoway si na Poudniu ina Pnocy
nowe spoeczestwa, a take nowe pastwa postkolonialne, ktre
coraz bardziej staway si prawdziwymi partnerami Europy.
Obchody pisetnej rocznicy odkrycia Ameryki byy okazj do
postawienia bardzo wanego pytania o zaleno, jaka zachodzia
Jan Pawe II - Pami i tosamo
79
pomidzy rozwojem spoeczestw amerykaskich na Pnocy
i Poudniu a prawami ludnoci tubylczej. W gruncie rzeczy to
pytanie towarzyszy wszelkiej kolonizacji. Rwnie kolonizacji na
kontynencie afrykaskim. Wynika ono std, e kolonizacja oznacza
zawsze przyniesienie izaszczepienie nowego na starym pniu. Pod
pewnym wzgldem suy to rozwojowi lokalnych spoecznoci, ale
rwnoczenie niesie ze sob pewien rodzaj wywaszczenia nie tylko
z ich ziem, ale take z ich duchowego dziedzictwa. W jaki sposb
problem ten przejawi si wAmeryce Pnocnej iPoudniowej? Jaka
powinna by moralna ocena wwietle rnorakich procesw, jakie
dokonay si w dziejach? To pytania, ktre susznie si nasuwaj,
anad waciwymi odpowiedziami trzeba wci pracowa.
Nie mniej potrzebne jest uznanie win kolonizatorw i zaanga-
owanie, na ile to moliwe, na rzecz zadouczynienia za te winy.
W kadym razie problem kolonizacji w jaki sposb naley do
historii Europy ieuropejskoci. Europa jest stosunkowo maa. Rw-
noczenie jednak jest kontynentem bardzo rozwinitym, ktremu
- mona powiedzie - Opatrzno zawierzya zadanie zapoczt-
kowania wielorakiej wymiany dbr pomidzy rnymi czciami
wiata, rnymi krajami, ludami inarodami zamieszkujcymi kul
ziemsk. Nie mona tutaj zapomina, e dzieo misyjne Kocioa
roznioso si na wiat zEuropy. Otrzymawszy zJerozolimy Dobr
Nowin o zbawieniu, Europa - zarwno rzymska, jak i bizantyj-
ska - staa si wielkim centrum ewangelizacji wiata i, pomimo
wszystkich kryzysw, nie przestaje nim by a do dzisiaj. By moe
ten ukad ulegnie zmianie. By moe wjakiej przyszoci, bliszej
lub dalszej, Koci wkrajach europejskich bdzie potrzebowa po-
mocy Kociow zinnych kontynentw. Jeli do tego dojdzie, now
sytuacj bdzie mona uzna za pewne wyrwnanie dugw, ja-
kie inne kontynenty zacigny wobec Europy wprocesie goszenia
Ewangelii.
Rozmowy na przeomie tysicleci
80
Mwic oEuropie, trzeba wkocu zaznaczy, e nie mona my-
le ojej nowoytnych dziejach bez uwzgldnienia dwch wielkich
rewolucji: wpierw rewolucji francuskiej pod koniec XVIII wieku,
anastpnie rewolucji rosyjskiej na pocztku XX stulecia. Obie byy
reakcj na system feudalny, ktry przy j we Francji posta owie-
conego absolutyzmu, awRosji posta carskiego samodierawia.
Rewolucja francuska pocigna za sob wiele niewinnych ofar,
ostatecznie utorowaa drog do wadzy Napoleonowi, ktry ogosi
si cesarzem Francuzw, a jego geniusz wojenny dominowa nad
Europ w cigu pierwszego dziesiciolecia XIX wieku. Po upadku
Napoleona kongres wiedeski przywrci wEuropie system owie-
conego absolutyzmu, przede wszystkim wtych krajach, ktre byy
odpowiedzialne za rozbiory Polski. Koniec XIX wieku i pocztki
wieku XX utrwaliy ten ukad sil, chocia rwnoczenie pojawio
si nowe zjawisko odradzania ikonsolidowania si wEuropie nie-
ktrych narodw, na przykad narodu woskiego.
W drugim dziesicioleciu XX wieku sytuacja w Europie na-
brzmiaa do tego stopnia, e wybucha I wojna wiatowa. Bya
ona konfrontacj wielkich przymierzy - z jednej strony Francja,
Anglia iRosja, do ktrych przyczyy si Wochy, zdrugiej Niemcy
i Austria - ale bya te konfiktem, z ktrego zrodzia si wolno
niektrych narodw. W roku 1918, wraz z zakoczeniem I wojny
wiatowej, wracaj na map Europy pastwa, ktre dotychczas byy
pozbawione niepodlegoci przez okupacyjne mocarstwa. Tak wic
rok 1918 przynosi odzyskanie niepodlegoci Polsce, Litwie, otwie
i Estonii. Podobnie na poudniu powstaje wolna Czechosowacja,
a niektre narody Europy rodkowej wchodz w skad Federacji
Jugosowiaskiej. Ukraina i Biaoru nie uzyskuj wtedy jeszcze
niepodlegoci mimo dobrze znanych aspiracji i oczekiwa tych
narodw. Ten nowy wznaczeniu politycznym ukad si wEuropie
przetrwa zaledwie dwadziecia lat.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
81
18.
Owoce dobra na glebie owiecenia
Wybuch za, jaki mia miejsce podczas Iwojny wiatowej, za-
owocowa nastpnie jeszcze gorsz II wojn izbrodniami, oktrych
mwilimy na pocztku. Ojciec wity powiedzia, e spojrzenie na
wspczesn Europ nie moe ogranicza si do widzenia za, de-
strukcyjnej spucizny owiecenia iwspomnianej wanie rewolucji
francuskiej, byoby to bowiem spojrzenie jednostronne. Jak zatem
naley rozszerzy t perspektyw, aby dostrzec rwnie aspekty
pozytywne wspczesnej historii Europy?
Europejskie owiecenie zaowocowao nie tylko okruciestwa-
mi rewolucji francuskiej; przynioso rwnie dobre owoce, jak
idee wolnoci, rwnoci i braterstwa, ktre - jak wiadomo - s
zakorzenione wEwangelii. Cho idee te goszono woderwaniu od
niej, to jednak same mwiy o swym pochodzeniu. W ten sposb
francuskie owiecenie przygotowao grunt pod lepsze zrozumienie
praw czowieka. Wrzeczywistoci sama rewolucja na rne sposoby
pogwacia te prawa. Jednak wysiki na rzecz skutecznego uznania
praw czowieka zaczy odtd przybiera na mocy, wbrew feudal-
nym tradycjom. Trzeba wszake podkreli, e te prawa byy ju
znane, poniewa s zakorzenione wnaturze czowieka, stworzonej
przez Boga na Jego obraz i jako takie goszone w Pimie witym
od pierwszych stron Ksigi Rodzaju. Odwouje si do nich czsto
sam Chrystus, ktry wEwangelii stwierdza midzy innymi, e to
szabat zosta ustanowiony dla czowieka, anie czowiek dla szabatu
(Mk 2, 27). W tych sowach wyjania autorytatywnie, e godno
czowieka jest najwaniejsza, wskazujc ostatecznie na Boe rdo
jego praw.
Podobnie te idei prawa narodu nie da si odczy od owiece-
niowej tradycji, anawet od rewolucji francuskiej. Prawo narodu do
Rozmowy na przeomie tysicleci
82
istnienia, do wasnej kultury, a take do politycznej suwerennoci
byo szczeglnie wane w tamtym momencie dziejw, to znaczy
wXVIII wieku, dla wielu narodw na kontynencie europejskim, ale
take ipoza nim. Byo ono wane dla Polski, ktra wanie wtych
latach, pomimo Konstytucji 3 maja, tracia niepodlego. Byo
ono take bardzo wane dla tworzcych si za Oceanem Stanw
Zjednoczonych Ameryki Pnocnej. Rzecz znamienna, e te trzy
wydarzenia - wybuch rewolucji francuskiej (14 lipca 1789), ogosze-
nie Konstytucji 3 maja wPolsce (1791) iDeklaracji Niepodlegoci
Stanw Zjednoczonych Ameryki (4 lipca 1776) - dokonay si
prawie rwnoczenie. Mona by to samo powiedzie orozmaitych
krajach Ameryki aciskiej, ktre po dugim okresie feudalnym
dochodziy wwczas do nowej wiadomoci narodowej, a wraz
ztym gruntoway si ich denia niepodlegociowe wobec korony
hiszpaskiej czy portugalskiej.
Tak wic idee wolnoci, rwnoci i braterstwa umacniay si -
niestety, za cen krwi wielu ofar na szafocie - irzucay nowe wiato
na dzieje ludw i narodw, przynajmniej na dwch kontynentach,
europejskim iamerykaskim, dajc pocztek nowej epoce whisto-
rii. Jeli chodzi oide braterstwa, ktra jest na wskro ewangeliczna,
okres rewolucji francuskiej przynis take jakie nowe jej ugrun-
towanie w dziejach Europy i wiata. Braterstwo czy nie tylko
poszczeglnych ludzi, ale take narody. Histori wiata powinna
rzdzi zasada braterstwa ludw, anie tylko polityczne ukady si
czy absolutna wola monarchw, nieliczca si ani zprawami czo-
wieka, ani te zprawami narodw.
Idee wolnoci, rwnoci i braterstwa byy opatrznociowe na
pocztku XIX stulecia take i z tego powodu, e tamte lata miay
przynie wielkie przesilenie tak zwanej kwestii spoecznej. Kapita-
lizm pocztkw rewolucji przemysowej na rne sposoby przeczy
wolnoci, rwnoci i braterstwu, pozwalajc na wyzysk czowieka
przez czowieka wimi praw rynku. Myl owieceniowa, zwaszcza
Jan Pawe II - Pami i tosamo
83
jej hasa wolnociowe, przyczynia si z pewnoci do powstania
Manifestu komunistycznego Karola Marksa, ale sprzyjaa take
- moe nawet niezalenie od tej odezwy - ksztatowaniu postula-
tw sprawiedliwoci spoecznej, ktra rwnie miaa swj korze
wEwangelii. Warto si zastanowi, wjaki sposb te wszystkie pro-
cesy zwizane z inspiracj owieceniow prowadziy do gbszego
odkrycia prawd zawartych wEwangelii. wiadcz otym chociaby
encykliki spoeczne - od Rerum novarum Leona XIII a do encyklik
XX wieku, do Centesimus annus.
W dokumentach II Soboru Watykaskiego mona si doszuka
twrczej syntezy stosunku chrzecijastwa do owiecenia. Wpraw-
dzie teksty nie mwi o tym wprost, jednak jeeli gbiej je prze-
analizowa wkontekcie kulturowym naszej epoki, mona wnich
odnale cenne wskazwki na ten temat. Sobr, przedstawiajc
swoj doktryn, celowo unika formy polemicznej. Uzna, e lepiej
bdzie, jeli zaprezentuje si jako kolejny wyraz inkulturacji, ktra
towarzyszya chrzecijastwu od czasw apostolskich. Idc za jego
wskazwkami, chrzecijanie mog wychodzi naprzeciw wiatu,
czy raczej naprzeciw ludzkoci poowieceniowej i nawiza z ni
konstruktywny dialog. Mog take pochyla si, jak ewangeliczny
Samarytanin, nad czowiekiem zranionym, usiujc leczy jego
rany na pocztku XXI stulecia. Azachta do niesienia pomocy czo-
wiekowi jest nieporwnanie waniejsza od polemik ioskare do-
tyczcych na przykad owieceniowego podoa wielkich katastrof
dziejowych XX wieku. Bowiem duch Ewangelii wyraa si przede
wszystkim wpostawie gotowoci do niesienia bliniemu braterskiej
pomocy W istocie misterium czowieka wyjania si prawdziwie
jedynie w misterium Sowa Wcielonego (Gaudium et spes, 22).
W takich sowach II Sobr Watykaski daje wyraz tej antropolo-
gii, ktra stanowi fundament caego soborowego magisterium.
Chrystus nie tylko wskazuje ludziom drogi ycia wewntrznego,
ale sam jest t drog, ktr .trzeba przeby, aby osign cel.
Rozmowy na przeomie tysicleci
84
Jest drog dlatego, e jest Sowem Wcielonym, jest Czowiekiem.
Czytamy dalej w tekcie soborowym: Adam bowiem, pierwszy
czowiek, by typem Tego, ktry mia przyj, to znaczy Chrystusa
Pana. Chrystus, nowy Adam, wanie w objawieniu tajemnicy Ojca
iJego mioci objawia wpeni czowieka samemu czowiekowi iod-
sania przed nim jego najwysze powoanie (tame). Tylko Chrystus
swoim czowieczestwem odsania do koca tajemnic czowieka.
Wnikn do gbi w tajemnic czowieka mona tylko wwczas,
kiedy si przyjmie jako punkt wyjcia jego stworzenie na obraz ipo-
dobiestwo Boe. Istota ludzka nie moe zrozumie siebie samej na
podstawie odniesienia do innych stworze wiata widzialnego. Klucz
do zrozumienia samego siebie czowiek znajduje, kontemplujc boski
Pierwowzr, Sowo Wcielone, przedwiecznego Syna Boego. Pierwot-
nym i decydujcym rdem do zrozumienia wewntrznej natury
istoty ludzkiej jest zatem Trjca wita. O wszystkim tym mwi
biblijna formua obrazu i podobiestwa, zawarta na pierwszych
kartach Ksigi Rodzaju (por. Rdz 1, 26-27). Aeby wic wyjani do
koca istot czowieka, trzeba sign do tego rda.
W dalszym cigu Konstytucja Gaudium et spes rozwija t pod-
stawow myl. Chrystus jest obrazem Boga niewidzialnego (Kol
1, 15), jest zarazem doskonaym czowiekiem, ktry przywrci
synom Adama podobiestwo Boe, znieksztacone przez grzech
pierworodny. Poniewa wNim natura ludzka zostaa przyjta, anie
odrzucona, tym samym take wnas zostaa wyniesiona do wysokiej
godnoci (n. 22). Ta kategoria godnoci jest bardzo wana, bardzo
istotna dla chrzecijaskiego mylenia oczowieku. Jest ona szeroko
stosowana w caej antropologii, nie tylko teoretycznej, ale take
praktycznej, w nauczaniu moralnoci, a nawet w dokumentach
ocharakterze politycznym. Godno waciwa czowiekowi, wedug
nauki Soboru, nie zasadza si tylko na samym czowieczestwie, ale
bardziej jeszcze na fakcie, e wJezusie Chrystusie Bg sta si praw-
dziwym czowiekiem. Czytamy wic dalej: On sam bowiem, Syn
Jan Pawe II - Pami i tosamo
85
Boy, poprzez wcielenie zjednoczy si wpewien sposb zkadym
czowiekiem. Ludzkimi rkami wykonywa prac, ludzkim umy-
sem myla, ludzk wol dziaa, ludzkim sercem kocha. Zrodzony
z Maryi Dziewicy, sta si prawdziwie jednym z nas, podobny do
nas we wszystkim zwyjtkiem grzechu (n. 22). Za kadym ztych
sformuowa stoi wielki wysiek doktrynalny Kocioa pierwszego
milenium, aeby prawidowo przedstawi tajemnic Boga-Czo-
wieka. wiadcz o tym prawie wszystkie sobory, ktre biorc pod
uwag rne aspekty, wracay do tej podstawowej dla chrzecija-
stwa tajemnicy wiary, II Sobr Watykaski opiera swoje nauczanie
na caym wypracowanym wczeniej bogactwie doktrynalnym na
temat boskiego czowieczestwa Chrystusa, wycigajc z niego
zasadniczy wniosek dla chrzecijaskiej antropologii. Na tym wa-
nie polega jego odkrywczy inowy charakter.
Tajemnica Sowa bielonego pomaga nam w zrozumieniu ta-
jemnicy czowieka, ito take wwymiarze historycznym. Chrystus
bowiem jest ostatnim Adamem, jak uczy w. Pawe w-Pierwszym
Licie do Koryntian (15, 45-49). Ten nowy Adam jest Odkupicielem
czowieka. Odkupicielem pierwszego Adama, to znaczy czowieka
historycznego, obcionego dziedzictwem pierworodnego upadku.
Czytamy w Gaudium et spes: Niewinny Baranek, przelawszy do-
browolnie swoj krew, wysuy nam ycie, wNim Bg pojedna nas
ze sob, atake midzy nami, iwyrwa nas zniewoli diaba igrze-
chu, tak e kady z nas moe powiedzie wraz z Apostoem: Syn
Boy umiowa mnie i samego siebie wyda za mnie (Ga 2, 20).
Cierpic za nas, nie tylko da przykad, abymy szli Jego ladami,
lecz take przetar szlak; gdy nim idziemy, ycie imier uwicaj
si i nabieraj nowego znaczenia. (...) Chrzecijanina z pewnoci
przynagla konieczno iobowizek walki ze zem pord licznych
udrk, atake przyjcia mierci; ale zczony zmisterium paschal-
nym i upodobniony do mierci Chrystusa, wyjdzie umocniony
nadziej na spotkanie zmartwychwstania (n. 22).
Rozmowy na przeomie tysicleci
86
Mwi si, e II Sobr Watykaski przynis pewnego rodzaju
zwrot antropologiczny, wedug wyraenia Karla Rahnera. Jest to
uzasadniona intuicja, ale w adnym razie nie mona zapomina,
e ten zwrot ma charakter dogbnie chrystologiczny. Antropologia
Vaticanum II zakorzeniona jest wchrystologii, czyli zarazem wteo-
logii. Przytoczone zdania z Konstytucji duszpasterskiej Gaudium
et spes stanowi poniekd samo sedno tego zwrotu, ktry dokona
si wsposobie prezentowania antropologii przez Koci. Opierajc
si na tym nauczaniu, mogem powiedzie wencyklice Redemptor
hominis, e czowiek jest drog Kocioa (n. 14).
Gaudium et spes podkrela bardzo mocno, e to wyjanienie
tajemnicy czowieka, ktre siga do gbi tajemnicy Sowa Wcielo-
nego, odnosi si nie tylko do chrzecijan, lecz take do wszystkich
ludzi dobrej woli, wktrych sercu wniewidzialny sposb dziaa a-
ska. Skoro bowiem Chrystus umar za wszystkich iskoro ostateczne
powoanie czowieka jest w istocie jedno, mianowicie Boskie, po-
winnimy utrzymywa, e Duch wity wszystkim daje moliwo
uczestniczenia wtym misterium paschalnym wtylko Bogu znany
sposb (n. 22).
Antropologia Soboru ma charakter wyranie dynamiczny,
mwi oczowieku wwietle jego powoania, mwi onim wsposb
egzystencjalny. Na nowo zostaa zaproponowana wizja tajemnicy
czowieka, ktra zajaniaa wierzcym przez Objawienie chrzeci-
jaskie. Przez Chrystusa i w Chrystusie wic rozwietlana jest
tajemnica cierpienia i mierci, ktra poza Jego Ewangeli przy-
gniata nas. Chrystus zmartwychwsta, unicestwiajc mier swoj
mierci, iszczodrze udzieli nam swojego ycia, abymy, synowie
w Synu, woali w Duchu: Abba. Ojcze! (n. 22). Takie ujcie
centralnego misterium chrzecijastwa najdoskonalej odpowiada
wyzwaniom wspczesnej myli, ktra jest ukierunkowana na to, co
egzystencjalne. Jest to myl, ktra niesie wsobie pytanie osens caej
ludzkiej egzystencji, azwaszcza osens cierpienia imierci. Wanie
Jan Pawe II - Pami i tosamo
87
w tej perspektywie Ewangelia jawi si jako najwiksze proroctwo.
Jest to proroctwo o czowieku. Poza Ewangeli czowiek pozostaje
dramatycznym pytaniem bez odpowiedzi. Waciw bowiem odpo-
wiedzi na pytanie oczowieka jest Chrystus - Redemptor hominis.
19.
Misja Kocioa
W padzierniku 1978 roku Ojciec wity opuci Polsk, udr-
czon przez wojn i komunizm, aby przyby do Rzymu i podj
zadanie Nastpcy Piotra. Te polskie dowiadczenia zbliyy Ojca
witego do nowego, posoborowego ksztatu Kocioa: do Kocioa
bardziej ni dotd otwartego na sprawy wieckich ina wiat. Jakie
s, wedug Ojca witego, najwaniejsze zadania Kocioa wobec-
nym wiecie? Jaka winna by postawa ludzi Kocioa?
Potrzebna jest dzisiaj olbrzymia praca Kocioa. Potrzebne jest
zwaszcza apostolstwo wieckich, to, o ktrym mwi -II Sobr
Watykaski. Niezbdnie konieczna jest pogbiona wiadomo
misyjna. Koci w Europie i na wszystkich kontynentach musi
sobie zdawa spraw z tego, e jest wszdzie i zawsze Kocioem
misyjnym (in statu missionis). Misja naley do jego natury tak
bardzo, e nigdy inigdzie, nawet wkrajach ougruntowanej tradycji
chrzecijaskiej, Koci nie moe nie by misyjny. T wiadomo,
odnowion na II Soborze Watykaskim, pogbia wczasie pitna-
stu lat swego pontyfkatu Pawe VI przy pomocy Synodu Biskupw.
Tak powstaa na przykad adhortacja papieska Evangelii nuntiandi.
Ja rwnie od pierwszych tygodni mego posugiwania staraem si
to kontynuowa. wiadczy otym pierwszy dokument pontyfkatu,
encyklika Redemptor hominis.
Rozmowy na przeomie tysicleci
88
W tej misji, jak otrzyma od Chrystusa, Koci musi by nie-
strudzony. Musi by pokorny imny, tak jak Chrystus sam itak jak
Jego apostoowie. Nawet gdy napotyka sprzeciwy, gdy bywa oskar-
any na rne sposoby - na przykad oprozelityzm lub orzekome
prby klerykalizacji ycia spoecznego - nie moe si zniechca.
Przede wszystkim za nie moe zaprzesta goszenia Ewangelii.
Ju w. Pawe by tego wiadom, gdy pisa do swojego ucznia: Go
nauk, nastawaj w por i nie w por, wykazuj bd, napominaj,
podno na duchu zca cierpliwoci wkadym nauczaniu (2 Tm
4, 2). Skd si bierze ten wewntrzny imperatyw, o ktrego mocy
wiadcz inne sowa Pawiowe: Biada mi bowiem, gdybym nie
gosi Ewangelii! (1 Kor 9, 16)? To jasne! Bierze si on ztej wiado-
moci, e nie zostao nam dane adne imi pod niebem, wktrym
by ludzie mogli by zbawieni, tylko to jedno: Chrystus (por. Dz 4,
12). Chrystus - tak, Koci - nie!, gosz niektrzy wspczeni:
W tym programie, mimo kontestacji, zdaje si przejawia jakie
otwarcie na Chrystusa, ktre owiecenie wykluczao. Jest to jed-
nak otwarcie pozorne. Chrystus bowiem, jeeli jest rzeczywicie
akceptowany, zawsze ksztatuje Koci, ktry jest Jego Ciaem
mistycznym. Nie ma Chrystusa bez wcielenia, nie ma Chrystusa bez
Kocioa. Wcielenie Syna Boego w ludzk natur ma z Jego woli
swoje przeduenie we wsplnocie istot ludzkich, ktr On sam
ustanowi i ktrej zagwarantowa swoj nieustann obecno: A
oto Ja jestem zwami przez wszystkie dni, a do skoczenia wiata
(Mt 28, 20). Oczywicie, Koci jako ludzka instytucja potrzebuje
wci oczyszczenia iodnowy. Przyzna to zpen odwagi szczero-
ci II Sobr Watykaski (por. Lumen gentium, 8; Gaudium et spes,
43; Unitatis redintegratio, 6). Jednake Koci jako Ciao Chrystu-
sa jest warunkiem Chrystusowej obecnoci idziaania wwiecie.
Mona powiedzie, e wszystkie myli, ktre tutaj zostay wypo-
wiedziane, wyraaj, bezporednio czy porednio, tre inicjatyw
podjtych wzwizku zobchodami zakoczenia drugiego tysicle-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
89
cia od narodzin Chrystusa irozpoczcia trzeciego. Mwiem otym
w dwch listach apostolskich, ktre skierowaem do Kocioa,
a take, w pewnym sensie, do wszystkich ludzi dobrej woli, przy
okazji tego wydarzenia. Zarwno w Tertio millennio adveniente,
jak iwNovo millennio ineunte podkrelaem, e Wielki Jubileusz
by wydarzeniem, ktre w stopniu dotd niespotykanym doty-
czyo caego rodzaju ludzkiego. Chrystus naley do dziejw caej
ludzkoci ite dzieje tworzy Oywia je wsposb sobie waciwy, na
podobiestwo ewangelicznego zaczynu. Zostao bowiem odwiecz-
nie zaplanowane przez Boga jakie przebstwiajce przetworzenie
czowieka i wiata w Chrystusie. I to przetworzenie stale si urze-
czywistnia - take wnaszych czasach.
Wizja Kocioa, jak zarysowaa Konstytucja dogmatyczna
Lumen gentium, domagaa si jak gdyby uzupenienia. Wyczuwa
to bardzo wnikliwie ju Jan XXIII, ktry w ostatnich tygodniach
przed swoj mierci zadecydowa, e Sobr bdzie pracowa nad
osobnym dokumentem o Kociele w wiecie wspczesnym. Ta
praca okazaa si niezmiernie podna. Konstytucja duszpasterska
Gaudium et spes niejako otworzya Koci na wszystko to, co
mieci si wpojciu wiat. Wiadomo, e pojcie to ma wPimie
witym podwjne znaczenie. Kiedy mwi si na przykad oduchu
tego wiata (por. 1 Kor 2, 12), chodzi owszystko to, co wwiecie
odwodzi czowieka od Boga. Dzi moglibymy to uj w pojciu
tak zwanego zewiecczenia, czyli laickiej sekularyzacji. Jednak to
negatywne znaczenie wiata jest w Pimie witym zrekompenso-
wane znaczeniem pozytywnym: wiata jako dziea Boego, wiata
jako zespou dbr, ktre zostay czowiekowi dane i zadane przez
Stwrc, aby wiadomie iodpowiedzialnie wcza si wjego two-
rzenie. Jest to wiat, ktry jest teatrem historii rodzaju ludzkiego,
naznaczonym ladami jego wysikw, jego przegranych izwycistw.
Zosta skaony grzechem czowieka, ale te zosta odkupiony przez
Chrystusa ukrzyowanego i zmartwychwstaego, i oczekuje swo-
Rozmowy na przeomie tysicleci
90
jego wypenienia, rwnie dziki zaangaowaniu czowieka (por.
Konstytucja Gaudium et spes, 2). Mona by, parafrazujc wyraenie
w. Ireneusza, powiedzie: Gloria Dei mundus ahomine secundum
amorem Dei excultus - Chwa Boga wiat, ktry czowiek dosko-
nali zgodnie zBo mioci.
20.
Stosunek Kocioa do pastwa
Misyjne zadania Kocioa realizowane s wokrelonym spoe-
czestwie ina terenie okrelonego pastwa. Jak Ojciec wity widzi
stosunek Kocioa do pastwa wobecnej sytuacji?
W Konstytucji duszpasterskiej Gaudium et spes czytamy:
Wsplnota polityczna i Koci s, kade na wasnym terenie, od
siebie niezalene i autonomiczne. Jednak i wsplnota polityczna,
i Koci, cho z rnego tytuu, su osobistemu i spoecznemu
powoaniu tych samych ludzi. Sub t bd mogy peni dla dobra
wszystkich tym skuteczniej, im lepiej prowadzi bd ze sob zdro-
w wspprac, uwzgldniajc take okolicznoci miejsca i czasu.
Czowiek bowiem nie jest ograniczony do samego tylko porzdku
doczesnego, ale yjc whistorii ludzkiej, integralnie zachowuje swo-
je powoanie do ycia wiecznego (n. 76). Tak wic znaczenie, jakie
nadaje Sobr terminowi rozdzia Kocioa od pastwa, jest bardzo
dalekie od tego, jakie usioway nada mu systemy totalitarne. Byo
to z pewnoci zaskoczeniem, a take poniekd wyzwaniem dla
wielu krajw, zwaszcza tych rzdzonych przez komunistw. Zca
pewnoci rzdy te nie mogy takiego stanowiska Soboru odrzuci,
ale rwnoczenie zdaway sobie spraw, e godzio ono wich rozu-
mienie rozdziau Kocioa od pastwa, wedle ktrego wiat naley
wycznie do pastwa, a Koci ma wasny zakres, w pewnym
Jan Pawe II - Pami i tosamo
91
sensie pozawiatowy. Soborowa wizja Kocioa w wiecie takiemu
stanowisku przeczy. wiat jest dla Kocioa zadaniem i wyzwa-
niem. Jest nim dla wszystkich chrzecijan, a w szczeglnoci dla
katolikw wieckich. Sobr postawi mocno spraw apostolstwa
wieckich, czyli czynnej obecnoci chrzecijan wyciu spoecznym.
Ten jednak zakres, wedle ideologii marksistowskiej, mia stanowi
wyczn domen pastwa ipartii.
Warto o tym przypomnie, poniewa istniej dzisiaj partie,
ktre cho maj charakter demokratyczny, wykazuj narastajc
skonno do interpretacji zasady rozdziau Kocioa od pastwa
zgodnie z rozumieniem, jakie stosoway rzdy komunistyczne.
Oczywicie, dzi spoeczestwo dysponuje odpowiednimi rod-
kami samoobrony. Musi tylko chcie je stosowa. Wanie w tej
dziedzinie budzi obawy pewna bierno, jak mona dostrzec wza-
chowaniu wierzcych obywateli. Odnosi si wraenie, e niegdy
byo bardziej ywe ich przekonanie oprawach wdziedzinie religii,
aco za tym idzie, wiksza gotowo do ich obrony zzastosowaniem
istniejcych rodkw demokratycznych. Dzisiaj to wszystko wydaje
si w jaki sposb osabione, a nawet zahamowane, moe take
zpowodu niewystarczajcego przygotowania elit politycznych.
W wieku XX uczyniono wiele, aby wiat przesta wierzy, aeby
odrzuci Chrystusa. Pod koniec stulecia, a zarazem pod koniec
tysiclecia te destruktywne siy osaby, pozostawiajc jednak po
sobie wielkie spustoszenia. Chodzi ospustoszenia wduszach ludz-
kich, z rujnujcymi skutkami w dziedzinie moralnoci, zarwno
osobistej irodzinnej, jak te wdziedzinie etyki spoecznej. Wdz
o tym najlepiej duszpasterze, ktrzy maj do czynienia z yciem
duchowym czowieka na co dzie. Kiedy dane mi jest rozmawia
z nimi, sysz niejednokrotnie wyznania wstrzsajce. Niestety,
Europ na przeomie tysicleci mona by okreli jako kontynent
spustosze. Programy polityczne nastawione przede wszystkim na
rozwj ekonomiczny same nie uzdrowi tych ran. Mog je nawet
Rozmowy na przeomie tysicleci
92
jeszcze pogbi. Otwiera si tutaj olbrzymie pole pracy dla Kocio-
a. Ewangeliczne niwo we wspczesnym wiecie jest naprawd
wielkie. Naley tylko prosi Pana - prosi Go usilnie - aby posa
robotnikw na niwo, ktre oczekuje zbiorw.
21.
Europa na tle innych kontynentw
Byoby moe ciekawe spojrze na Europ pod ktem odniesie
do innych kontynentw. Ojciec wity bra udzia wpracach Sobo-
ru imia mono spotykania si zrnymi osobistociami zcaego
wiata. Podobnie wczasie swoich tak licznych pielgrzymek apostol-
skich. Jakie wraenia wynis Wasza witobliwo ztych spotka?
Odwouj si najpierw do dowiadcze, jakie miaem jako bi-
skup, zarwno podczas Soboru, jak iwpniejszym okresie wsp-
pracy z rnymi kongregacjami Kurii Rzymskiej. Szczeglne zna-
czenie mia dla mnie udzia wzgromadzeniach Synodu Biskupw.
Wszystkie te spotkania pozwoliy mi stworzy sobie pewien obraz
odniesienia Europy do krajw pozaeuropejskich, a nade wszystko
Kociow pozaeuropejskich. Stosunki te ukaday si, w wietle
nauczania soborowego, na zasadzie kocielnej communio ecclesia-
rum, tej komunii, ktra przekadaa si na wymian dbr i usug,
wzajemne wzbogacanie si duchowe. Koci katolicki w Europie,
zwaszcza wEuropie Zachodniej, wspistnieje zchrzecijastwem
poreformacyjnym. Na Wschodzie przewaaj prawosawni. Poza
Europ kontynentem najbardziej katolickim jest Ameryka aci-
ska. WAmeryce Pnocnej katolicy stanowi wzgldn wikszo.
Nieco podobna sytuacja jest wAustralii iwOceanii. Na Filipinach
Koci reprezentuje znaczn wikszo spoeczestwa. Na kon-
tynencie azjatyckim katolicy s w liczbowej mniejszoci. Afryka
Jan Pawe II - Pami i tosamo
93
jest kontynentem misyjnym, gdzie Koci wci czyni znaczne
postpy. Wikszo Kociow pozaeuropejskich powstaa dziki
dziaalnoci misyjnej, ktra za punkt wyjcia miaa Europ. S to
dzisiaj Kocioy o wasnej tosamoci i wyranej specyfce. Jeli,
historycznie rzecz biorc, Kocioy poudniowo- czy pnocno-
amerykaskie, afrykaskie czy te azjatyckie mona uwaa za
emanacj Europy, to faktycznie stanowi one dla Starego Konty-
nentu rodzaj przeciwwagi, zwaszcza wmiar jak postpuje na nim
pewien proces dechrystianizacji.
W znamienny sposb w XX wieku powstaa sytuacja konku-
rencji trzech wiatw. Sens tego okrelenia jest znany: za czasw
dominacji komunistycznej na wschodzie Europy zaczo si uwaa
za drugi wiat ten, ktry pozosta za elazn kurtyn, wiat
kolektywistyczny, przeciwstawiajc go pierwszemu wiatu,
kapitalistycznemu, na Zachodzie. Wszystko to, co znajdowao si
poza ich obrbem, nazywano trzecim wiatem, majc na myli
zwaszcza kraje znajdujce si na drodze ekonomicznego rozwoju.
W tym tak podzielonym wiecie Koci szybko zda sobie
spraw, e musi zmodyfkowa sposb wypeniania waciwego
mu zadania, jakim jest ewangelizacja. Biorc pod uwag sprawie-
dliwo spoeczn, wany wymiar ewangelizacji, w dziaalnoci
duszpasterskiej pord mieszkacw wiata kapitalistycznego
Koci wci popiera sprawiedliwy postp, nawet jeeli towarzy-
szyy mu procesy dechrystianizacji, zakorzenione jeszcze wstarych
owieceniowych tradycjach. Wodniesieniu za do drugiego wia-
ta, komunistycznego, Koci odczuwa konieczno walki przede
wszystkim o prawa czowieka i prawa narodw. Miao to miejsce
nie tylko wPolsce, ale iwkrajach ssiednich. Natomiast wkrajach
trzeciego wiata Koci nie tylko stara si chrystianizowa
miejscowe spoeczestwa, ale take uwydatnia niesprawiedliwy
podzia dbr, ju nie tylko pomidzy poszczeglne grupy spoeczne,
ale pomidzy strefy ziemskiego globu. Coraz przejrzystszy stawa
Rozmowy na przeomie tysicleci
94
si bowiem podzia na bogat i stale bogacc si Pnoc i ubogie
Poudnie, eksploatowane i na rne sposoby dyskryminowane
rwnie po zakoczeniu kolonizacji. Ubstwo Poudnia, zamiast
male, stale roso. Byo konieczne uznanie, e ten niesprawiedliwy
ukad by konsekwencj niekontrolowanego kapitalizmu, ktry
zjednej strony suy bogaceniu si bogatych, azdrugiej - zagraa
dalszym, narastajcym zuboeniem ubogich.
Taki jest obraz wiata i Europy, ktry wyniosem z kontaktw
z biskupami z innych kontynentw podczas sesji Soboru i przy
innych okazjach po Soborze. Po wyborze na Stolic Piotrow
16 padziernika 1978 roku, przebywajc w Rzymie czy te nawie-
dzajc podczas wizyt duszpasterskich rne Kocioy rozsiane po
caym wiecie, mogem stwierdzi suszno tej wizji i j zgbi
iwtej wanie perspektywie kontynuowaem posugiwanie majce
suy ewangelizacji wiata ju w duym stopniu przeniknitego
Ewangeli. W tych latach zawsze przywizywaem szczegln
wag do zada, ktre leay na linii spotkania Kocioa ze wiatem
wspczesnym. Konstytucja duszpasterska Gaudium et spes mwi
o wiecie, a wiadomo, e pod tym terminem kryje si wiele
rnych wiatw. Na to wanie zwrciem uwag ju na Soborze,
przemawiajc jako metropolita krakowski.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
95
DEMOKRACJA:
MOLIWOCI IZAGROENIA
22.
Wspczesna demokracja
Jako program wspczesnej demokracji rewolucja francuska
rozpowszechnia w wiecie haso: wolno, rwno, braterstwo.
Jak Ojciec wity ocenia system demokratyczny w jego wspcze-
snym zachodnim wydaniu?
Refeksje snute dotychczas przybliyy nas do sprawy, ktra
dla cywilizacji europejskiej zdaje si szczeglnie znamienna: jest
to mianowicie sprawa demokracji, rozumianej nie tylko w sensie
ustroju politycznego, ale take pewnej postawy umysowej i oby-
czajowej. Demokracja zakorzenia si w tradycji greckiej, chocia
wantycznej Helladzie nie oznaczaa tego samego co we wspcze-
snych demokracjach. Znane jest klasyczne rozrnienie pomidzy
trzema odmianami ustroju politycznego: monarchi, arystokracj
idemokracj. Kady ztych ustrojw daje wasn odpowied na py-
tanie oto, kto jest pierwotnym podmiotem wadzy Wedle koncepcji
monarchicznej podmiotem tym jest jaka jednostka: krl, cesarz
czy udzielny ksi. Wsystemie arystokratycznym jest nim pewna
grupa spoeczna, ktra sprawuje wadz na podstawie szczeglnych
zasug, na przykad na polu bitwy, pochodzenia czy zamonoci,
W ustroju demokratycznym natomiast podmiotem wadzy jest
cae spoeczestwo, cay lud, po grecku demos. Oczywicie, cae
spoeczestwo nie moe bezporednio sprawowa wadzy, dlatego
te demokratyczna forma rzdw opiera si na strukturach wadzy
wyanianych wdrodze wolnych wyborw. Wszystkie te trzy formy
Rozmowy na przeomie tysicleci
96
sprawowania rzdw byy urzeczywistniane wdziejach poszczegl-
nych spoeczestw i w dalszym cigu s urzeczywistniane, z tym
e tendencja wspczesna zdecydowanie zmierza ku ustrojowi
demokratycznemu, jako najbardziej odpowiadajcemu rozum-
nej i spoecznej naturze czowieka, a w konsekwencji wymogom
sprawiedliwoci spoecznej. Trudno bowiem nie przyj, e jeeli
spoeczestwo skada si z ludzi, a czowiek jest istot spoeczn,
to jest konieczne dopuszczenie kadego do uczestnictwa - choby
poredniego - we wadzy.
Patrzc na polskie dzieje, moemy stwierdzi stopniowe nast-
powanie po sobie tych trzech form ustroju politycznego, ale take
ich przenikanie si. Jeeli pastwo piastowskie miao charakter
przede wszystkim monarchiczny, to od czasw jagielloskich
monarchia staje si coraz bardziej konstytucyjna, a po wygani-
ciu dynastii, przy zachowaniu zwierzchnictwa monarchicznego,
wadza bya oparta na oligarchii szlacheckiej. Poniewa jednak
podmiot wadzy, jakim bya szlachta, by do rozlegy, trzeba byo
uciec si do jakiej formy demokratycznego wyboru tych, ktrzy
mieli reprezentowa rody szlacheckie. W ten sposb zrodzia si
demokracja szlachecka. Tak wic monarchia konstytucyjna i de-
mokracja szlachecka wspistniay ze sob przez szereg wiekw
wtym samym pastwie. Jeeli stanowio to wpocztkowych fazach
si pastwa polsko-litewsko-ruskiego, to z biegiem czasu i wraz
ze zmiana sytuacji coraz bardziej objawiaa si sabo iniewydol-
no tego ustroju, ktre doprowadziy do utraty niepodlegoci. Po
odzyskaniu niepodlegoci Rzeczpospolita Polska ukonstytuowaa
si jako pastwo demokratyczne, z prezydentem i z dwuizbowym
parlamentem. Po upadku tak zwanej Polski Ludowej w 1989 roku
Trzecia Rzeczpospolita wrcia do ustroju analogicznego do tego,
ktry funkcjonowa przed II wojn wiatow. Jeeli chodzi ookres
Polski Ludowej, trzeba powiedzie, e chocia nazwaa siebie de-
mokracj ludow, faktycznie wadza spoczywaa w rku partii
Jan Pawe II - Pami i tosamo
97
komunistycznej (oligarchia partyjna), apierwszy sekretarz tej partii
by zarazem pierwsz osob wyciu politycznym kraju.
Cay ten retrospektywny przegld historii rnych form spra-
wowania rzdw pozwala nam lepiej zrozumie etyczno-spoeczne
znaczenie zaoe demokratycznych ustroju. O ile w ustrojach
monarchicznych ioligarchicznych (na przykad polska demokracja
szlachecka) cz spoeczestwa (czsto jego ogromna wikszo)
skazana jest na rol warstw biernych czy te podporzdkowanych,
poniewa wadza spoczywa wrkach mniejszoci, otyle wzaoeniu
demokratycznym to powinno by wykluczone. Czy wrzeczywisto-
ci jest wykluczone? Pewne sytuacje, jakie zachodz wdemokracji,
usprawiedliwiaj to pytanie. W kadym razie, biorc pod uwag
same zaoenia, katolicka etyka spoeczna skania si do rozwiza-
nia demokratycznego jako tego, ktre - jak powiedziaem - bardziej
odpowiada rozumnej ispoecznej naturze czowieka. Rwnoczenie
za daleka jest od kanonizowania tego ustroju. Pozostaje prawd,
e kade z tych rozwiza ustrojowych - monarchia, arystokracja
i demokracja - moe pod cile okrelonymi warunkami suy
realizowaniu tego, co jest istotnym celem wadzy, to znaczy dobra
wsplnego. Koniecznym zaoeniem kadego rozwizania jest jed-
nak poszanowanie fundamentalnych norm etycznych. Ju dla Ary-
stotelesa polityka nie jest niczym innym, jak tylko etyk spoeczn.
Znaczy to, e od odpowiednich cnt zaley, czy dany ustrj nie
ulegnie wypaczeniu. Rne formy wypaczenia ustroju znalazy ju
wtradycji greckiej waciwe nazwy. Itak monarchia moe wyrodzi
si wtyrani; adla form patologicznych demokracji Polibiusz uku
nazw ochlokracja, czyli panowanie tumu. Po upadku ideologii
XX-wiecznych, azwaszcza po upadku komunizmu, nadzieje wielu
narodw zwizay si z demokracj. Wanie w tym kontekcie
wypada zapyta: czym powinna by demokracja? Czsto syszy si
twierdzenie, e dziki demokracji tworzy si prawdziwe pastwo
prawa. W tym systemie bowiem ycie spoeczne jest regulowane
Rozmowy na przeomie tysicleci
98
prawem stanowionym przez parlamenty, ktre sprawuj wadz
ustawodawcz. W tych zgromadzeniach s opracowywane normy,
ktre reguluj postpowanie obywateli w rnych zakresach ycia
spoecznego. Oczywicie, kada dziedzina ycia wymaga specjal-
nego ustawodawstwa, ktre pozwoli jej prawidowo si rozwija.
Pastwo prawa wypenia wten sposb postulat kadej demokracji:
tworzenia spoeczestwa wolnych obywateli, ktrzy razem wytrwa-
le d do dobra wsplnego.
Po tym wszystkim, co zostao powiedziane, moe si okaza
uyteczne odwoanie si raz jeszcze do dziejw Izraela. Bya mowa
oAbrahamie, ktry by czowiekiem wiary wobietnic Boga. Sta si
ojcem wielu narodw, przez to e przyj zufnoci Boe sowo. To
znaczce, e wtym kontekcie odwouj si do Abrahama zarwno
synowie icrki Izraela, jak te ichrzecijanie. Powouj si na niego
rwnie muzumanie. Trzeba jednak od razu sprecyzowa, e nie
Abraham stoi u podstaw narodu izraelskiego jako zorganizowa-
nego spoeczestwa, ale Mojesz. To Mojesz wyprowadzi swoich
rodakw zziemi egipskiej, apodczas wdrwki na pustyni sta si
prawdziwym twrc pastwa prawa wbiblijnym tego sowa znacze-
niu. Jest to kwestia, ktr trzeba tu szczeglnie uwydatni: Izrael,
jako lud wybrany przez Boga, by spoeczestwem teokratycznym,
dla ktrego Mojesz by nie tylko charyzmatycznym przywdc,
ale take prorokiem. Jego zadaniem byo wimieniu Boga budowa
prawno-religijne podstawy egzystencji Izraela. W tej dziaalnoci
Mojesza kluczowym momentem byo wydarzenie, ktre rozegrao
si u podna gry Synaj. Tam bowiem zostao zawarte przymie-
rze Boga z narodem izraelskim, ktrego podstaw byo prawo,
jakie Mojesz otrzyma od Boga na grze. Zasadniczo prawo to
stanowi Dekalog: dziesi sw, dziesi zasad postpowania, bez
ktrych adna ludzka wsplnota, aden nard ani te spoeczno
midzynarodowa nie moe si urzeczywistni. Przykazania wyryte
na dwch tablicach, ktre Mojesz otrzyma na Synaju, s rwno-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
99
czenie wypisane wsercu czowieka. Uczy tego w. Pawe wLicie
do Rzymian: Tre Prawa wypisana jest wich sercach, gdy jedno-
czenie ich sumienie staje jako wiadek (2, 15). Boskie prawo De-
kalogu ma moc wic jako prawo natury rwnie dla tych, ktrzy
nie akceptuj Objawienia: nie zabijaj, nie cudzo, nie kradnij, nie
mw faszywego wiadectwa, czcij ojca imatk swoj... Kade ztych
sw kodeksu synajskiego bierze wobron jakie podstawowe dobro
ycia iwspycia ludzkiego. Jeeli kwestionuje si to prawo, wsp-
ycie ludzkie staje si niemoliwe, aegzystencja moralna czowieka
na rne sposoby zagroona. Mojesz, ktry schodzi zgry, niosc
tablice Przykaza, nie jest ich autorem. Jest raczej sug i rzeczni-
kiem tego Prawa, ktre Bg da mu na Synaju. Na ich podstawie
sformuuje on potem bardzo szczegowy kodeks postpowania,
ktry przekae synom icrkom Izraela wPicioksigu.
Chrystus potwierdzi Dekalog jako podstaw chrzecijaskiej
moralnoci, uwydatniajc rwnoczenie jego syntez zawart
w przykazaniach mioci Boga i bliniego. Wiadomo rwnie, e
znaczenie, jakie nadaje On w Ewangelii okreleniu blini, ma
charakter uniwersalny Mio, do ktrej zobowizany jest chrzeci-
janin, obejmuje wszystkich ludzi, rwnie nieprzyjaci. Kiedy pisa-
em studium Mio iodpowiedzialno, to najwiksze przykazanie
Ewangelii ukazao mi si jako norma personalistyczna. Wanie
dlatego, e czowiek jest bytem osobowym, nie moemy odda tego,
co si mu naley, inaczej, jak tylko kochajc go. Tak jak mio jest
najwikszym przykazaniem wodniesieniu do Boga-Osoby, tak te
mio jest fundamentalnym obowizkiem wodniesieniu do osoby
ludzkiej, stworzonej na obraz ipodobiestwo Boga.
Ten wanie pochodzcy od Boga kodeks moralnoci, prawo
zatwierdzone w Starym i Nowym Przymierzu, jest nienaruszaln
podstaw rwnie kadego ludzkiego prawodawstwa w jakimkol-
wiek ustroju, awszczeglnoci wustroju demokratycznym. Prawo
stanowione przez czowieka, przez parlamenty ikad inn instancj
Rozmowy na przeomie tysicleci
100
prawodawcz, nie moe pozostawa wsprzecznoci zprawem natu-
ry, czyli ostatecznie zodwiecznym prawem Boga. w. Tomasz sfor-
muowa znan defnicj prawa: Lex est quaedam rationis ordinatio
ad bonum comune, ab eo qui curam communitatis habet promul-
gata - Prawo jest to rozporzdzenie rozumu dla dobra wsplnego
nadane i publicznie obwieszczone przez tego, kto ma piecz nad
wsplnot. Jako rozporzdzenie rozumu, prawo zasadza si na
prawdzie bytu: prawdzie o Bogu, prawdzie o czowieku, prawdzie
o caej rzeczywistoci stworzonej. Ta prawda wyraa si w prawie
naturalnym, ktrego aplikacj do konkretnych sytuacji spoecznych
jest prawo stanowione. Prawodawca dodaje do tego akt promulgacji.
Tak byo na Synaju, gdy chodzi oprawo Boe, itak jest wparlamen-
tach, gdy chodzi orne formy prawodawstwa stanowionego.
Dotykamy wtym miejscu sprawy ozasadniczej wadze dla historii
Europy wXX wieku. Przecie to parlament legalnie wybrany pozwoli
na powoanie do wadzy Hitlera wNiemczech wlatach trzydziestych,
a z kolei ten sam Reichstag, udzielajc plenipotencji (Ermachti-
gungsgesetz) Hitlerowi, otworzy drog do politycznej inwazji na
Europ, do tworzenia obozw koncentracyjnych ido wprowadzenia
wycie tak zwanego ostatecznego rozwizania kwestii ydowskiej,
czyli eksterminacji milionw synw icrek Izraela. Wystarczy przy-
woa na pami tylko ten jeden bliski nam wczasie cykl wydarze,
aeby zobaczy jasno, e prawo stanowione przez czowieka ma swoje
granice, ktrych nie moe przekracza. S to granice wyznaczone
przez prawo natury, za pomoc ktrego Bg sam chroni podstawowe
dobra czowieka. Zbrodnie hitlerowskie doczekay si swojej Norym-
berg!, gdzie winni zostali osdzeni iponieli kar wedug ludzkiego
wymiaru sprawiedliwoci. Jednak jest wiele przypadkw, wktrych
brakuje tego ostatniego dopenienia, cho zawsze pozostaje najwyszy
trybuna Boskiego Prawodawcy. Gboka tajemnica okrywa sposb,
wjaki Sprawiedliwo iMiosierdzie spotykaj si wBogu wsdzie
nad ludmi idziejami ludzkoci.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
101
W tej perspektywie, jak ju mwiem, na pocztku nowego stu-
lecia itysiclecia trzeba wysuwa zastrzeenia wobec postanowie
prawnych, jakie zostay zadecydowane w parlamentach wsp-
czesnych demokracji. Najbardziej bezporednie odniesienie, jakie
przychodzi na myl, to prawa aborcyjne. Kiedy jaki parlament ze-
zwala na przerywanie ciy, zgadzajc si na zabicie dziecka wonie
matki, popenia powane naduycie wstosunku do istoty ludzkiej
niewinnej, aponadto pozbawionej jakiejkolwiek moliwoci samo-
obrony. Parlamenty, ktre stanowi i promulguj podobne prawa,
musz by wiadome tego, e przekraczaj swoje kompetencje ipo-
zostaj wjawnym konfikcie zprawem Boym izprawem natury.
23.
Powrt do Europy?
Bardzo aktualnym zagadnieniem jest odniesienie Polski do
nowej Europy. Mona si pyta, jakie tradycje wi Polsk ze
wspczesn Europ Zachodni. Czy mog zrodzi si problemy
na skutek niedawnego wczenia jej worganizmy europejskie? Jak
Ojciec wity widzi miejsce irol Polski wEuropie?
Po upadku komunizmu w Polsce zaczto lansowa tez o ko-
niecznoci powrotu do Europy. Oczywicie, byy uzasadnione racje,
ktre przemawiay na rzecz takiego postawienia kwestii. Niewt-
pliwie bowiem system totalitarny narzucony ze Wschodu oddziela
nas od Europy. Tak zwana elazna kurtyna bya tego wymownym
symbolem. Rwnoczenie jednak, z innego punktu widzenia, teza
o powrocie do Europy nie wydawaa si poprawna, rwnie
w stosunku do ostatniego okresu naszej historii. Chocia bowiem
politycznie zostalimy oddzieleni od reszty kontynentu, to przecie
Polacy nie szczdzili wtych latach wysiku, aby wnie wasny wkad
Rozmowy na przeomie tysicleci
102
w tworzenie nowej Europy. Jak nie wspomnie w tym kontekcie
oheroicznej walce znazistowskim agresorem wroku 1939, atake
powstania, jakim w 1944 roku Warszawa zareagowaa na horror
okupacji. Znaczcy by potem rozwj Solidarnoci, ktry dopro-
wadzi do upadku systemu totalitarnego na Wschodzie - nie tylko
w Polsce, ale i w krajach ssiednich. Trudno wic zgodzi si bez
ucile ztez, wedug ktrej Polska musiaa wraca do Europy.
Polska ju bya wEuropie, skoro aktywnie uczestniczya wjej two-
rzeniu. Mwiem otym na wielu miejscach podczas moich podry
do Polski. Mwiem otym przy rnych okazjach, wpewnym sensie
protestujc przeciw krzywdzie, jak si wyrzdza Polsce iPolakom
poprzez faszywie rozumian tez opowrocie do Europy.
Ten protest skania mnie do spojrzenia na dzieje Polski i za-
pytania, jaki by wkad narodu w formowanie tak zwanego ducha
europejskiego. Sigajc wdalek przeszo, mona powiedzie, e
to wsptworzenie zaczo si ju od chrztu Polski, azwaszcza od
Zjazdu Gnienieskiego wroku 1000. Przyjmujc chrzest zpobra-
tymczych Czech, pierwsi wadcy Polski piastowskiej tworzyli wtym
miejscu Europy struktur pastwow, ktra pomimo swoich histo-
rycznych saboci zdoaa przetrwa napr z Zachodu (niemiecki
Drang nach Osten). yjce na ziemiach na zachd od Polski plemio-
na sowiaskie ulegy tej presji. Polska za bya zdolna przeciwstawi
si istaa si wrcz bastionem dla rnych zewntrznych naporw.
My, Polacy, wsptworzylimy zatem Europ, uczestniczylimy
wrozwoju historii naszego kontynentu, bronic go rwnie zbroj-
nie. Wystarczy przypomnie choby bitw pod Legnic (1241 r.),
gdzie Polska zatrzymaa najazd Mongow na Europ. A co po-
wiedzie ocaej sprawie krzyackiej, ktra znalaza swj rezonans
na Soborze w Konstancji (1414-1418)? Jednake wkad Polski nie
mia wycznie charakteru militarnego. Rwnie na paszczynie
kultury Polska wniosa wasny wkad wtworzenie Europy. Bardzo
czsto wtym wymiarze przypomina si zasugi szkoy wSalaman-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
103
ce, a zwaszcza hiszpaskiego dominikanina Francisca de Vitorii
(1492-1546) wopracowywaniu prawa midzynarodowego.
Susznie. Nie mona jednak zapomina, e duo wczeniej Pawe
Wodkowic (1370-1435) gosi te same zasady, jako fundament upo-
rzdkowanego wspycia narodw. Nie nawracanie mieczem, ale
przekonywanie - Plus ratio quam vis - to zota zasada Uniwersytetu
Jagielloskiego, ktry dla kultury europejskiej mia olbrzymie za-
sugi. Na tym uniwersytecie wykadali wybitni uczeni, na przykad
Mateusz zKrakowa (1330-1410) czy Mikoaj Kopernik (1473-1543).
Trudno tu nie przypomnie jeszcze jednego faktu historycznego:
w okresie kiedy Europa Zachodnia pograa si w wojnach reli-
gijnych po reformacji, ktrym usiowano zapobiega, przyjmujc
niesuszn zasad: Cuius regio eius religio, ostatni z Jagiellonw,
Zygmunt August stwierdza uroczycie; Nie jestem krlem wa-
szych sumie. Istotnie, nie byo w Polsce wojen religijnych. Bya
natomiast tendencja ku porozumieniom i uniom: z jednej strony,
wpolityce, unia zLitw, azdrugiej, wyciu kocielnym, unia brze-
ska zawarta pod koniec XVI wieku pomidzy Kocioem katolickim
achrzecijanami wschodniego obrzdku. Chocia otym wszystkim
bardzo mao si wie na Zachodzie, nie mona nie uznawa istotnego
wkadu Polski w ksztatowanie chrzecijaskiego ducha Europy
Dziki temu wanie wiek XVI susznie jest nazywany zotym
wiekiem Polski.
Wiek XVII natomiast, zwaszcza druga jego cz, odsania
pewne znamiona kryzysu zarwno wpolityce - wewntrznej imi-
dzynarodowej - jak te wyciu religijnym. Ztego punktu widzenia
obrona Jasnej Gry w 1655 roku ma nie tylko charakter pewnego
cudu historycznego, ale take moe by interpretowana jako ostrze-
enie na przyszo wsensie wezwania do bacznoci wobec zagro-
enia, ktre pochodzio z Zachodu zdominowanego zasad cuius
regio eius religio, atake ze Wschodu, gdzie coraz bardziej umac-
niaa si wszechwadza carw. W wietle tych wydarze mona
Rozmowy na przeomie tysicleci
104
by powiedzie, e jeeli Polacy zawinili w czym wobec Europy
i ducha europejskiego, to zawinili przez to, e pozwolili zniszczy
wspaniae dziedzictwo XV iXVI stulecia.
Wiek XVIII jest okresem wielkiego upadku. Polacy pozwolili
zniszczy dziedzictwo Jagiellonw, Stefana Batorego i Jana III So-
bieskiego, Nie mona zapomnie otym, e jeszcze pod koniec XVII
wieku wanie Jan III Sobieski ocali Europ przed zagroeniem
otomaskim w bitwie pod Wiedniem (1683). To byo zwycistwo,
ktre oddalio od Europy niebezpieczestwo na dugi czas. Wpew-
nym sensie powtrzyo si pod Wiedniem to, co wydarzyo si
wXIII wieku pod Legnic. WXVIII wieku Polacy zawinili tym, e
nie ustrzegli dziedzictwa, ktrego ostatnim obroc by zwycizca
spod Wiednia. Wiadomo, e powierzenie narodu krlom zdynastii
saskiej dokonao si pod presj zewntrzn, zwaszcza Rosji, ktra
dya do zniszczenia nie tylko Rzeczypospolitej, ale take tych
wartoci, ktrych bya ona wyrazem. Polacy w cigu XVIII wieku
nie zdobyli si na to, aby ten proces rozkadowy zahamowa, aeby
obroni si przed niszczcym wpywem liberum veto. Szlachta nie
zdobya si na przywrcenie praw stanu trzeciego, aprzede wszyst-
kim praw wielkich rzesz chopw polskich przez uwaszczenie ich
iuczynienie obywatelami wspodpowiedzialnymi za Rzeczpospo-
lit. To s starodawne winy spoeczestwa szlacheckiego, azwasz-
cza znacznej czci arystokracji, dygnitarzy pastwowych iniestety
take niektrych dygnitarzy kocielnych.
W tym wielkim rachunku sumienia znaszego wkadu do Europy
trzeba wic w szczeglny sposb zatrzyma si na historii wieku
XVIII. Pozwoli nam to zjednej strony zda sobie spraw, jak rozlegy
jest bilans win i zaniedba, z drugiej jednak - uwiadomi sobie to
wszystko, co wwieku XVIII byo pocztkiem odnowy. Jak nie wspo-
mnie na przykad Komisji Edukacji Narodowej, pierwszych prb
zbrojnego oporu wobec zaborcw, a przede wszystkim wielkiego
dziea Sejmu Czteroletniego? Szala win izaniedba bya jednak prze-
Jan Pawe II - Pami i tosamo
105
waajca idlatego Polska upada. Jednake upadajc, zabraa ze sob
wtestamencie to wszystko, co miao si sta zaczynem odbudowy jej
niepodlegoci, a take jej pniejszego wkadu w budow Europy.
Ten nastpny etap mia si jednak rozpocz dopiero po upadku XIX-
-wiecznych systemw itak zwanego witego Przymierza.
Po odzyskaniu niepodlegoci w1918 roku Polska moga znowu
aktywnie uczestniczy wwsptworzeniu Europy Dziki niektrym
politykom, atake wybitnym ekonomistom byo moliwe osigni-
cie wkrtkim czasie wielkich rezultatw. Wprawdzie na Zachodzie,
zwaszcza w Wielkiej Brytanii, patrzono na Polsk z powtpiewa-
niem, jednak nard zroku na rok stawa si coraz bardziej godnym
zaufania partnerem w powojennej Europie. By to take partner
odwany, co stao si jasne wroku 1939: kiedy demokracje zachod-
nie udziy si, e mog co uzyska, paktujc z Hitlerem, Polska
zdobya si na stawienie czoa wojnie, ktra zpunktu widzenia si
militarnych i technicznych bya bardzo nierwna. Wadze polskie
uznay, e w tym momencie byo to nieodzowne, aeby obroni
przyszo Europy i europejskoci. Kiedy wieczorem 16 padzier-
nika 1978 roku stanem po raz pierwszy na balkonie Bazyliki w.
Piotra, aby pozdrowi rzymian i pielgrzymw zgromadzonych na
placu w oczekiwaniu na wynik konklawe, powiedziaem, e przy-
chodz zdalekiego kraju. Wgruncie rzeczy ta odlego wsensie
geografcznym nie bya tak wielka. Samoloty pokonyway j zaled-
wie w dwie godziny. Mwic o dalekoci, miaem na myli istnie-
jc jeszcze wtamtym momencie elazn kurtyn. Papie, ktry
przychodzi spoza elaznej kurtyny, w prawdziwym sensie tego
sowa przychodzi z daleka, chocia w rzeczywistoci przychodzi
z samego centrum Europy. Przecie geografczne centrum Europy
znajduje si wanie na terenie Polski.
W latach istnienia elaznej kurtyny zapomniano o Europie
rodkowej. Stosowano do mechanicznie podzia na Zachd
iWschd, uznajc Berlin, stolic Niemiec, za miasto-symbol, przy-
Rozmowy na przeomie tysicleci
106
nalece jedn sw czci do Niemiec Federalnych, a drug do
Niemieckiej Republiki Demokratycznej. W rzeczywistoci ten po-
dzia by cakowicie sztuczny. Suy celom politycznym i militar-
nym. Wyznacza granice dwch blokw, ale nie liczy si zhistori
ludw. Polakom trudno byo przyj do wiadomoci, e nale do
Wschodu, zwaszcza biorc pod uwag fakt, i wanie wtych latach
granice Polski zostay przesunite na Zachd. Przypuszczam, e
tak samo trudno byo to zaakceptowa Czechom, Sowa kom czy
Wgrom, atake Litwinom, otyszom czy Estoczykom.
Z tego punktu widzenia powoanie papiea zPolski, zKrakowa,
mogo mie wymow niejako symboliczn. Nie byo to jedynie
powoanie konkretnego czowieka, ale caego Kocioa, z ktrym
by on zwizany od urodzenia; porednio byo to take powoanie
narodu, do ktrego nalea. Zdaje mi si, e t spraw szczeglnie
jasno widzia i wyrazi kard. Stefan Wyszyski. Osobicie byem
zawsze przekonany, e wybr Polaka na papiea tumaczy si tym,
czego Prymas Tysiclecia wraz zEpiskopatem iKocioem polskim
potrafli dokona wwarunkach ogranicze, ucisku iprzeladowa,
jakim byli poddani wtamtych trudnych latach.
Chrystus powiedzia kiedy do Apostow, posyajc ich na kra-
ce ziemi: Bdziecie mi wiadkami (Dz 1, 8). Wszyscy chrzecijanie
s wezwani do wiadczenia o Chrystusie. W szczeglny sposb s
do tego powoani pasterze Kocioa. Powoujc na Stolic Rzymsk
kardynaa z Polski, konklawe dokonao znaczcego wyboru: tak
jak gdyby zadao wiadectwa Kocioa, z ktrego ten kardyna
przychodzi - jakby go zadao dla dobra Kocioa powszechnego.
Wkadym razie wybr ten mia dla Europy idla wiata szczegln
wymow. Do tradycji bowiem naleao, od prawie piciu wiekw, e
rzymsk Stolic w. Piotra przejmowali kardynaowie woscy Wybr
Polaka nie mg nie oznacza jakiego przeomu. wiadczy otym,
e konklawe, idc za wskazaniami Soboru, starao si odczytywa
znaki czasu iwich wietle ksztatowa swoje decyzje.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
107
W tym kontekcie mona by si take zastanawia nad wkadem
Europy rodkowo-Wschodniej wtworzenie si dzi Europy zjedno-
czonej. Mwiem na ten temat przy rnych okazjach. Jak mi si
wydaje, najbardziej znaczcym wkadem, jaki narody tego regionu
mog zaoferowa, jest obrona wasnej tosamoci. Narody Europy
rodkowo-Wschodniej pomimo wszystkich przeobrae narzuco-
nych przez dyktatur komunistyczn zachoway swoj tosamo,
aponiekd nawet j umocniy. Walka otosamo narodow bya
dla nich walk oprzetrwanie. Dzisiaj obie czci Europy -zachodnia
iwschodnia - ponownie si zbliaj. To zjawisko, samo wsobie jak
najbardziej pozytywne, nie jest pozbawione ryzyka. Wydaje mi si,
e podstawowym zagroeniem dla Europy Wschodniej jest jakie
przymienie wasnej tosamoci. W okresie samoobrony przed
totalitaryzmem marksistowskim ta cz Europy przebya drog
duchowego dojrzewania, dziki czemu pewne istotne dla ycia ludz-
kiego wartoci mniej si tam zdewaluoway ni na Zachodzie. Tam
ywe jest jeszcze na przykad przekonanie, i to Bg jest najwy-
szym gwarantem godnoci czowieka i jego praw. Na czym wobec
tego polega ryzyko? Polega ono na bezkrytycznym uleganiu wpy-
wom negatywnych wzorcw kulturowych rozpowszechnionych na
Zachodzie. Dla Europy rodkowo-Wschodniej, w ktrej tendencje
te mog jawi si jako rodzaj promocji kulturowej, jest to dzisiaj
jedno znajpowaniejszych wyzwa. Myl, i wanie ztego punktu
widzenia toczy si tutaj jakie wielkie duchowe zmaganie, od kt-
rego zalee bdzie oblicze Europy tworzce si na pocztku tego
tysiclecia.
W roku 1994 odbyo si w Castel Gandolfo sympozjum na te-
mat tosamoci europejskich spoeczestw (Identity in Change).
Pytanie, wok ktrego toczya si debata, dotyczyo zmian, jakie
wydarzenia XX wieku wprowadziy w wiadomoci tosamoci
europejskiej i tosamoci narodowej w kontekcie nowoczesnej
cywilizacji. Na pocztku sympozjum Paul Ricoeur mwi o zna-
Rozmowy na przeomie tysicleci
108
czeniu pamici i zapominania, jako dwch przeciwstawnych sil
dziaajcych whistorii czowieka ispoeczestw. Pami jest t si,
ktra tworzy tosamo istnie ludzkich, zarwno na paszczynie
osobowej, jak izbiorowej. Przez pami bowiem wpsychice osoby
tworzy si poniekd i krystalizuje poczucie tosamoci. Pord
wielu interesujcych stwierdze, ktre wwczas usyszaem, jedno
szczeglnie mnie uderzyo. Chrystus zna to prawo pamici iwmo-
mencie kluczowym swego posannictwa do niego si odwoa. Kiedy
ustanawia Eucharysti podczas Ostatniej Wieczerzy, powiedzia:
To czycie na moj pamitk (Hoc facite in meam commemora-
tionem: k 22, 19). Pamitka mwi opamici. Tak wic Koci jest
poniekd yw pamici Chrystusa: Chrystusowego misterium,
Jego mki, mierci izmartwychwstania, Jego Ciaa iKrwi. T pa-
mi realizuje si poprzez Eucharysti. Wynika std, e chrzecija-
nie, celebrujc Eucharysti, to jest przywoujc na pami swego
Pana, nieustannie odkrywaj swoj tosamo. Eucharystia wyraa
co najgbszego, a zarazem najbardziej uniwersalnego - wiadczy
o przebstwieniu czowieka i nowego stworzenia w Chrystusie.
Mwi o odkupieniu wiata. Ale ta pami odkupienia i przeb-
stwienia czowieka, tak bardzo dogbna iuniwersalna, jest rwno-
czenie rdem wielu innych wymiarw pamici czowieka iludz-
kich wsplnot. Pozwala ona czowiekowi rozumie siebie wjakim
najgbszym zakorzenieniu, azarazem wostatecznej perspektywie
swego czowieczestwa. Pozwala ona rwnie rozumie rne
wsplnoty, wktrych ksztatuj si jego dzieje: rodzin, rd inard.
Pozwala te wnika wdzieje jzyka ikultury, wdzieje wszystkiego,
co jest prawdziwe, dobre ipikne.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
109
24.
Macierzyska pami Kocioa
W rnych czciach wiata dokonuj si wostatnich dziesicio-
leciach ogromne zmiany iduo mwi si opotrzebie dostosowania
si Kocioa do nowej rzeczywistoci kulturowej. Pojawia si zatem
rwnie palce pytanie o tosamo Kocioa. Jak Ojciec wity
okreliby podstawy tej tosamoci?
Aby odpowiedzie na to pytanie, trzeba przywoa jeszcze inny
wymiar tego samego zagadnienia. Zapisujc wydarzenia Jezusowego
dziecictwa, w. ukasz stwierdza: A Matka Jego chowaa wiernie
wszystkie te sprawy wswym sercu (k 2, 51). Chodzi owspomnie-
nia sw, ajeszcze bardziej wydarze zwizanych zwcieleniem Syna
Boego. Maryja zachowywaa wswym sercu tajemnic Zwiastowa-
nia, bo by to moment poczcia si w Jej onie Sowa Wcielonego
(por. J 1, 14). Zachowywaa pami miesicy, kiedy to Sowo byo
ukryte wJej onie. Apotem nadszed moment Boego narodzenia
iwszystkiego, co temu wydarzeniu towarzyszyo. Maryja zachowy-
waa wsercu, e Jezus narodzi si wBetlejem; e zbraku miejsca
w gospodzie musia przyj na wiat w stajni (por. k 2, 7). Jego
narodzinom towarzyszya jaka nadziemska atmosfera: pasterze
zpobliskich pl przybiegli, aeby pokoni si Dziecitku (por. k
2, 15-17); potem przybyli do Betlejem trzej Mdrcy ze Wschodu
(por. Mt 2,1-12); potem wraz zJzefem Maryja musiaa ucieka do
Egiptu, aeby ocali Syna przed okruciestwem Heroda (por. Mt 2,
13-15). To wszystko zapisywao si wpamici Maryi i, jak susznie
si wnioskuje, zostao przez Ni przekazane ukaszowi, ktry by
Jej szczeglnie bliski. Zostao take przekazane Janowi, ktremu
Jezus odda Matk wgodzinie mierci.
Wprawdzie ca Ewangeli dziecictwa Jezusa streszcza Jan
w jednym zdaniu: A Sowo stao si ciaem i zamieszkao wrd
Rozmowy na przeomie tysicleci
110
nas (1, 14), oprawiajc to jedno zdanie we wspaniay Prolog
swej Ewangelii, jednak potem wycznie u Jana znajdujemy opis
pierwszego cudu dokonanego przez Jezusa na prob Matki
(por. J 2, 1-11). Itylko Jan zachowa sowa, wktrych Jezus wgodzi-
nie konania zawierzy mu swoj Matk (por. J 19, 26-27). A Matka
Jego chowaa wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Pami
Maryi jest szczeglnym rdem poznania Chrystusa, rdem
z niczym nieporwnywalnym. Maryja jest wiadkiem nie tylko
tajemnicy wcielenia, w ktrej realizacji wiadomie wsppracowa-
a. Krok po kroku ledzia Ona postpujcy proces objawiania si
Syna, ktry dorasta uJej boku. Wydarzenia ztym zwizane znane
s z Ewangelii: dwunastoletni Jezus pozwala Maryi zorientowa
si, e jest wezwany do szczeglnej misji, ktr otrzyma od Ojca
(por. k 2, 49). Potem, kiedy opuci dom nazaretaski, Matka po-
zostanie zawsze wjaki sposb zNim zwizana: tak mona sdzi,
biorc pod uwag cud w Kanie Galilejskiej (por. J 2,1-11) i inne
epizody (por. Mk 2, 31-35; Mt 12, 46-50; k 8, 19-21). Maryja bdzie
wiadkiem powoania Apostow, awreszcie caej tajemnicy pasyj-
nej ijej wypenienia na Kalwarii (por. J 19, 25-27). Chocia nigdzie
nie jest to zapisane w tekstach biblijnych, mona sdzi, e bya
rwnie pierwsz, ktrej ukaza si Zmartwychwstay W kadym
razie Maryja jest obecna przy Jego Wniebowstpieniu, jest z Apo-
stoami wwieczerniku, gdy oczekuj na Zesanie Ducha witego,
ijest wiadkiem narodzin Kocioa wdniu Pidziesitnicy.
Ot ta macierzyska pami Maryi jest szczeglnie wana dla
bosko-ludzkiej tosamoci Kocioa. Mona powiedzie, e ztej pa-
mici Maryi czerpie pami nowego Ludu Boego, wci na nowo
przeywajcego w celebracji eucharystycznej czyny i sowa Chry-
stusa poznane rwnie zust Matki Boej. Ostatecznie pami Ko-
cioa jest rwnie pamici matczyn, bo Koci jest matk, ktra
pamita. Koci zachowuje wznacznej mierze to, co jest ywe we
wspomnieniach Maryi. Pami Kocioa rozrasta si, w miar jak
Jan Pawe II - Pami i tosamo
111
zaczyna si on rozrasta; to wzrastanie dokonuje si przede wszyst-
kim przez wiadectwo Apostow iprzez cierpienie mczennikw.
Jest to pami, ktra stopniowo wyraa si w historii, od Dziejw
Apostolskich, ale ktra nie utosamia si bez reszty zhistori. Jest
czym swoistym. Uywajc terminu technicznego, trzeba powie-
dzie, e utosamia si zTradycj. To sowo mwi oczynnej funkcji
pamitania iprzekazywania. Bo czyme innym jest Tradycja, jeli
nie staraniem podjtym przez Koci, by przekazywa (po acinie
tradere) tajemnic Chrystusa icao Jego nauczania, jakie Koci
zachowuje w pamici? Jest to zadanie, w ktrym Koci jest stale
wspierany przez Ducha witego. Wmomencie rozstania Chrystus
mwi do Apostow o Duchu witym: On was wszystkiego na-
uczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziaem (J 14,
26). Kiedy wic Koci sprawuje Eucharysti, bdc pamitk
Pana, czyni to wmocy Ducha witego, ktry zdnia na dzie bu-
dzi i ukierunkowuje jego pami. Temu wspaniaemu, a zarazem
tajemniczemu dzieu Ducha, przekazywanemu z pokolenia na
pokolenie, Koci zawdzicza swoj istotn tosamo. A trwa to
ju dwa tysice lat.
Pami tej podstawowej tosamoci, w ktr Chrystus wypo-
say swj Koci, okazuje si silniejsza od wszystkich podziaw,
ktre wto dziedzictwo wnieli ludzie. Chrzecijastwo na pocztku
trzeciego tysiclecia, chocia podzielone, jest rwnoczenie wia-
dome tego, e do najgbszej istoty Kocioa naley jedno, a nie
podzia. Jest wiadome tego przede wszystkim za spraw ustano-
wienia eucharystycznego: To czycie na moj pamitk (k 22,
19). Te sowa s jednoznaczne i niejako nie dopuszczaj podziau,
ani rozbicia.
T jedno pamici, ktra towarzyszy Kocioowi przez wszystkie
pokolenia wcigu dziejw, wyraa wszczeglny sposb pami Ma-
ryi. Jest tak rwnie dlatego, e Maryja jest kobiet. Wpewnym sen-
sie pami naley do tajemnicy kobiety bardziej anieli mczyzny.
Rozmowy na przeomie tysicleci
112
Tak jest w dziejach rodzin, w dziejach rodw i narodw, tak jest
te w dziejach Kocioa. Wiele motyww tumaczy kult maryjny
w Kociele, obecno tylu sanktuariw maryjnych w rnych re-
gionach ziemi, II Sobr Watykaski wyrazi to wsowach: Maryja
jest pierwowzorem (typus) Kocioa w porzdku wiary, mioci
i doskonaego zjednoczenia z Chrystusem. W misterium bowiem
Kocioa, ktry sam take susznie jest nazywany matk idziewic,
Bogosawiona Dziewica Maryja idzie przed nami, stanowic naj-
doskonalszy ijedyny wzr zarwno dziewicy, jaki matki (Lumen
gentium, n. 63). Maryja przoduje, poniewa jest najbardziej wiern
pamici, albo te, poniewa Jej pami jest najwierniejszym odbi-
ciem Boej tajemnicy, ktra wNiej zostaa przekazana Kocioowi,
aprzez Koci ludzkoci.
Nie jest to tylko tajemnica Chrystusa. W Nim jest tajemnica
czowieka, ktra objawia si od samego pocztku. Nie ma chyba
adnego innego zapisu pocztku czowieka tak prostego, a jedno-
czenie tak kompletnego jak ten, ktry znajdujemy w pierwszych
trzech rozdziaach Ksigi Rodzaju. Jest w nich opisane nie tylko
stworzenie czowieka jako mczyzny i niewiasty (por. Rdz 1, 27),
ale bardzo wyranie jest ustawiona sprawa jego szczeglnego po-
woania wkosmosie. Jest tam take wyraona wsposb zwizy, ale
do przejrzysty, zarwno prawda opierwotnym stanie czowieka,
ktry by stanem niewinnoci i szczliwoci, jak i zdecydowanie
odmienna historia grzechu i jego konsekwencji - tego, co teologia
scholastyczna nazywa status naturae lapsae (stanem natury upa-
dej) - jak rwnie od razu zarysowana Boa inicjatywa odkupienia
(por. Rdz 3, 15).
Koci zachowuje pami historii czowieka od pocztku:
pami jego stworzenia, powoania, wyniesienia i upadku. A w te
zasadnicze ramy wpisuj si cae dzieje czowieka, ktre s dzieja-
mi odkupienia. Koci jest matk, ktra na podobiestwo Maryi
przechowuje cae te dzieje, zachowujc w sercu wszystkie ludzkie
Jan Pawe II - Pami i tosamo
113
istotne problemy. Ta prawda bya mocno akcentowana w czasie
Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Koci przeywa go jako jubi-
leusz narodzin Jezusa Chrystusa, ale jednoczenie jako jubileusz
pocztkw czowieka, pojawienia si czowieka w kosmosie, jego
wyniesienia ijego powoania. Konstytucja duszpasterska Gaudium
et spes trafnie powiedziaa, e tajemnica czowieka odsania si
wpeni dopiero wChrystusie: ...misterium czowieka wyjania si
prawdziwie jedynie wmisterium Sowa Wcielonego. Adam bowiem,
pierwszy czowiek, by typem Tego, ktry mia przyj, to znaczy
Chrystusa Pana. Chrystus, nowy Adam, wanie w objawieniu
tajemnicy Ojca i Jego mioci objawia w peni czowieka samemu
czowiekowi i odsania przed nim jego najwysze powoanie (n.
22). w. Pawe wyrazi to w sowach: Sta si pierwszy czowiek,
Adam, dusz yjc, a ostatni Adam duchem oywiajcym. Nie
byo jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe
byo potem. Pierwszy czowiek z ziemi - ziemski, Drugi Czowiek
- z nieba. Jaki w ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy
i niebiescy. A jak nosilimy obraz ziemskiego [czowieka], tak te
nosi bdziemy obraz [Czowieka] niebieskiego (1. Kor 15, 45- 49).
Takie byo istotne znaczenie Wielkiego Jubileuszu. Obchody
Roku 2000 stay si wanym wydarzeniem nie tylko dla chrzeci-
jastwa, ale take dla caej rodziny ludzkiej. Pytanie o czowieka,
ktre wci sobie ludzko zadaje, znajduje w Jezusie Chrystusie
pen odpowied. Mona powiedzie, e Wielki Jubileusz Roku
2000 by rwnoczenie jubileuszem narodzin Chrystusa iodpowie-
dzi na pytanie oznaczenie isens czowieczestwa. Ito jest wanie
zwizane z pamici. Pami Maryi i Kocioa su czowiekowi,
aby raz jeszcze, na przeomie tysicleci, odnalaz wasn tosamo.
Rozmowy na przeomie tysicleci
114
25.
Wertykalny wymiar dziejw Europy
W ten sposb dotarlimy do zasadniczego pytania oczowieka
ijego przeznaczenie: Jak uj najgbszy sens historii? Czy wystar-
czajca jest interpretacja, ktra - pytajc o histori - bierze pod
uwag jedynie ograniczenia czasu imiejsca?
Jak wiadomo, historia czowieka rozwija si w wymiarze hory-
zontalnym wprzestrzeni iczasie. Jednak krzyuje si zni rwnie
wymiar wertykalny. Nie tylko ludzie bowiem pisz histori. Razem
z nimi pisze j take Bg. Od tego wymiaru historii, ktry moe-
my nazwa transcendentnym, zdecydowanie odeszo owiecenie.
Koci natomiast nieustannie do niego powraca: wymownym
przykadem takiego powracania by rwnie II Sobr Watykaski.
W jaki sposb Bg pisze ludzk histori? Odpowied na to
pytanie daje Biblia od pierwszych rozdziaw Ksigi Rodzaju a
do ostatnich stron Ksigi Apokalipsy Bg objawia si od pocztku
dziejw czowieka jako Bg obietnicy. Jest to Bg Abrahama, okt-
rym w. Pawe mwi, i uwierzy wbrew nadziei (por. Rz 4, 18),
przyj bez wahania Bo obietnic, e bdzie ojcem wielkiego na-
rodu. Obietnica ta zdawaa si nierealna: by bowiem czowiekiem
starym. Zestarzaa si rwnie jego ona Sara. Po ludzku biorc,
nadzieje na potomka zdaway si przekrelone. Ajednak ten poto-
mek przychodzi na wiat. Obietnica, jak Abrahamowi uczyni Bg,
wypenia si. Syn zrodzony wstaroci otrzymuje imi Izaak istaje
si pocztkiem rodu Abrahamowego, ktry stopniowo rozrasta si
wnard. Jest to Izrael, nard wybrany przez Boga, ktremu zwierza
On obietnice mesjaskie. Cae dzieje Izraela tocz si jako czas
oczekiwania na spenienie tej Boej obietnicy.
Obietnica ma konkretn tre: bogosawiestwo Boe dla
Abrahama idla jego potomstwa. Rozmowa Boga znim rozpoczyna
Jan Pawe II - Pami i tosamo
115
si od sw: Uczyni bowiem zciebie wielki nard, bd ci bogo-
sawi i twoje imi rozsawi: staniesz si bogosawiestwem (...).
Przez ciebie bd otrzymyway bogosawiestwo ludy caej ziemi
(Rdz 12, 2-3). Aeby zrozumie ten zbawczy wymiar obietnicy,
trzeba sign do pierwszych rozdziaw Ksigi Rodzaju, awszcze-
glnoci do rozdziau trzeciego, gdzie jest zapis rozmowy Jahwe
ztymi, ktrzy stanowili dramatis personae pierworodnego upadku.
Bg pyta wpierw mczyzn, a potem niewiast o to, co uczynili.
A kiedy mczyzna obwinia swoj on, wwczas ta wskazuje na
kusiciela (por. Rdz 3, 11-13). On bowiem nakania do zamania
nakazu Boego (por. Rdz 3, 1-5). Jest znamienne, e przeklestwo,
jakie Bg skierowa pod adresem wa, ju zawiera plan przyszego
zbawienia. Bg przeklina zego ducha, ktry sta si przyczyn grze-
chu pierwszych ludzi, ale rwnoczenie wypowiada sowa, ktre
zawieraj wsobie pierwsz mesjask obietnic. Mwi tak do wa:
Wprowadzam nieprzyja midzy ciebie a niewiast, pomidzy
potomstwo twoje apotomstwo jej: ono ugodzi ci wgow, aty ugo-
dzisz je wpit (Rdz 3, 15). Jest to zwizy zarys, wktrym zostaje
powiedziane wszystko. Caa mesjaska obietnica zbawienia tu si
zawiera imona ju dostrzec cae dzieje ludzkoci, a do Apokalipsy:
niewiasta zapowiedziana wProtoewangelii pojawia si na stronach
Apokalipsy obleczona wsoce, ana jej gowie wieniec zdwunastu
gwiazd, a rwnoczenie wystpuje przeciw niej starodawny smok,
ktry chce pore jej potomstwo (por. Ap 12).
Do koca czasw bdzie trwaa walka pomidzy dobrem azem,
pomidzy grzechem, ktry ludzko odziedziczya po pierwszych
rodzicach, a zbawcz ask, ktr przynosi Chrystus, Syn Maryi.
On jest wypenieniem obietnicy danej Abrahamowi iodziedziczo-
nej przez Izraela. Z Jego przyjciem rozpoczynaj si czasy osta-
teczne, czasy eschatologicznego wypenienia. Bg, ktry dotrzyma
obietnicy zoonej Abrahamowi, zawierajc Przymierze zIzraelem
przez Mojesza, w Chrystusie, swoim Synu, otwar przed ca
Rozmowy na przeomie tysicleci
116
ludzkoci perspektyw ycia wiecznego poza kresem jej ziemskiej
historii. Jest to niesychane przeznaczenie czowieka: wezwany do
godnoci przybranego syna Boego, podejmuje to powoanie wwie-
rze iwcza si wbudowanie Krlestwa, wktrym historia rodzaju
ludzkiego na ziemi znajdzie ostateczny kres.
W zwizku z tym, co zostao powiedziane, przychodz mi na
myl wersety, ktre napisaem lata temu, rozmawiajc oczowieku
zCzowiekiem, Boym Sowem wcielonym, wktrym jako jedynym
historia nabiera penego sensu. Mwiem:
Do Ciebie woam. Czowieku, Ciebie szukam - wktrym
historia ludzi moe znale swe Ciao.
Ku Tobie id, inie mowie przybd,
ale po prostu bd,
bd tam, gdzie wrzeczach aden nie widnieje zapis, aczowiek,
by, by dusz, sercem, pragnieniem, cierpieniem iwol,
gdzie go trawiy uczucia ipali najwitszy wstyd
bd jak wieczysty Sejsmograf tego, co niewidzialne
a Rzeczywiste.
(...)
Czowieku, w ktrym kady czowieka odnale moe zamys
najgbszy i korze wasnych uczynkw: zwierciado ycia
imierci wpatrzone wludzki nurt, do Ciebie - Czowieku - stale
docieram przez pytk rzek historii,
idc wstron serca kadego, idc wstron kadej myli
(historia - myli stoczeniem imierci serc).
Szukam dla caej historii Twojego Ciaa,
szukam Twej gbi.
(Wigilia wielkanocna 1966)
Oto wic odpowied na zasadnicze pytanie: najgbszy sens
historii wykracza poza histori i znajduje pene wyjanienie
Jan Pawe II - Pami i tosamo
117
wChrystusie, Bogu-Czowieku. Chrzecijaska nadzieja siga poza
granic czasu. Krlestwo Boe zaszczepia si i rozwija w dziejach
ludzkich, ale jego celem jest ycie przysze. Ludzko jest powoana
do wychodzenia poza granic mierci ipoza granic przemijajcych
wiekw, ku ostatecznej przystani w wiecznoci, przy chwalebnym
Chrystusie w trynitarnej komunii. Nadzieja ich pena jest nie-
miertelnoci (Mdr 3, 4).
Rozmowy na przeomie tysicleci
118
ZAKOCZENIE
Ostatnia rozmowa odbya si przy obiedzie wmaej jadalni paa-
cu papieskiego wCastel Gandolfo. Uczestniczy wniej take sekretarz
Ojca witego ksidz praat Stanisaw Dziwisz.
26.
Kto prowadzi t kul...
Jaki by naprawd przebieg zdarze 13 maja 1981 roku? Czy
zamach i wydarzenia mu towarzyszce nie odsoniy jakiej, by
moe zapomnianej, prawdy opapiestwie? Czy nie mona odczyta
wnich jakiego szczeglnego przesania oosobistym posannictwie
Waszej witobliwoci? Ojciec wity odwiedzi zamachowca
w wiezieniu i spotka si z nim twarz w twarz. Jak Wasza wi-
tobliwo patrzy na tamte wydarzenia dzi, po tylu latach? Jakiego
znaczenia nabra zamach i wydarzenia z nim zwizane w yciu
Ojca witego?
Jan Pawe II: Wszystko to byo wiadectwem Boej aski. Widz
tu pewn analogi do prby, jakiej zosta poddany kardyna Wy-
szyski podczas Jego uwizienia. Tyle e dowiadczenie Prymasa
Polski trwao przeszo trzy lata, a to moje do krtko, tylko par
miesicy. Agca wiedzia, jak strzela, istrzela zpewnoci bezbd-
nie. Tylko e jak gdyby kto t kul prowadzi...
Stanisaw Dziwisz: Agca strzela, by zabi. Ten strza powinien
by by miertelny. Kula przeszya ciao Ojca witego, ranic go
wbrzuch, prawy okie ipalec wskazujcy lewej rki. Upada midzy
Papieem amn. Usyszaem jeszcze dwa strzay, dwie stojce wpo-
bliu osoby zostay zranione. Zapytaem Ojca witego: Gdzie?.
Odpowiedzia: W brzuch. Boli? - Boli.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
119
W pobliu nie byo adnego lekarza. Nie mielimy czasu na
zastanawianie si. Przenielimy Ojca witego jak najszybciej do
karetki i w ogromnym tempie pojechalimy do kliniki Gemelli.
Ojciec wity modli si pgosem. Potem, jeszcze wdrodze, straci
przytomno. O yciu bd mierci decydoway rne czynniki.
Choby kwestia czasu, czasu dojazdu do kliniki; par minut duej,
jaka maa przeszkoda na drodze - ibyoby ju za pno. Wcaej tej
sprawie wida Bo rk. Wszystko na to wskazuje.
Jan Pawe II: Tak, pamitam t drog do szpitala. Zachowaem
jeszcze przez pewien czas wiadomo. Miaem poczucie, e prze-
yj. Cierpiaem, by powd do strachu - ale miaem tak dziwn
ufno. Mwiem do ksidza Stanisawa, e wybaczam zamachow-
cowi., Co dziao si wszpitalu, ju nie pamitam.
Stanisaw Dziwisz: Prawie natychmiast po przyjedzie do kli-
niki przewieziono Ojca witego na sal operacyjn. Sytuacja bya
bardzo powana. Organizm Ojca witego by bardzo wykrwawio-
ny. Cinienie krwi dramatycznie spado, bicie serca byo ledwo wy-
czuwalne. Lekarze poprosili mnie, ebym udzieli Ojcu witemu
Namaszczenia Chorych. Zaraz to zrobiem.
Jan Pawe II: Byem ju waciwie po tamtej stronie.
Stanisaw Dziwisz: Potem zrobiono Ojcu witemu transfuzj
krwi.
Jan Pawe II: Pniejsze komplikacje i w zwizku z nimi prze-
duenie caego procesu leczenia byy zreszt konsekwencj tej
transfuzji.
Stanisaw Dziwisz: Pierwsz krew organizm odrzuci. Znaleli
si jednak pracujcy wtym szpitalu lekarze, ktrzy dali Ojcu wi-
temu wasn krew. Ta druga transfuzja przyja si. Operacj lekarze
przeprowadzali, nie wierzc w przeycie pacjenta. Przestrzelonym
palcem nie zajmowali si wogle - co byo zrozumiae. Jak przey-
je, to co si ztym potem zrobi - powiedzieli mi. Palec zreszt zrs
si potem sam, bez adnej specjalnej interwencji.
Rozmowy na przeomie tysicleci
120
Po operacji przewieziono Ojca witego na sal reanimacyjn.
Lekarze bali si infekcji, ktra wtej sytuacji moga mie miertelne
skutki. Cz organw wewntrznych organizmu Ojca witego
bya zrujnowana. Operacja bya bardzo zoona itrudna. Ostatecz-
nie wszystko zablinio si wsposb doskonay, bez adnych kom-
plikacji, cho po tak cikiej operacji czsto wystpuj komplikacje.
Jan Pawe II: W Rzymie umierajcy papie, w Polsce aoba...
W moim Krakowie studenci zorganizowali manifestacj - biay
marsz. Gdy pojechaem do Polski, powiedziaem: Przyjechaem
wam podzikowa za biay marsz. Byem te w Fatimie, eby
podzikowa Matce Boskiej. Oj, Boe mj! To byo cikie dowiad-
czenie. Obudziem si dopiero nastpnego dnia, koo poudnia.
Imwi do ksidza Stanisawa: Komplety wczoraj nie zmwiem.
Stanisaw Dziwisz: cilej mwic, zapyta Ojciec wity: Czy
odmwiem komplet?. Bo Ojciec wity myla, e jest jeszcze
poprzedni dzie.
Jan Pawe II: Zupenie nie zdawaem sobie sprawy z tego
wszystkiego, oczym wiedzia ksidz Stanisaw. Mnie nie mwiono,
jak powana bya sytuacja. Poza tym byem przez duszy czas po
prostu nieprzytomny.
Po przebudzeniu miaem nawet nie najgorsze samopoczucie.
Przynajmniej zpocztku.
Stanisaw Dziwisz: Nastpne trzy dni byy straszne. Ojciec wi-
ty ogromnie cierpia. Przecie ze wszystkich stron mia dreny, by
cay pocity. Niemniej jednak rekonwalescencja postpowaa bar-
dzo szybko. Zpocztkiem czerwca Ojciec wity wrci do domu.
Nie musia nawet przestrzega jakiej szczeglnej diety.
Jan Pawe II: Jak wida, organizm mam raczej mocny.
Stanisaw Dziwisz: Dopiero pniej organizm zaatakowa gro-
ny wirus, ktry pojawi si jako rezultat pierwszej transfuzji bd
wycieczenia. Ojcu witemu dano ogromn ilo antybiotykw,
eby uchroni go od infekcji. To znacznie zredukowao odporno.
Jan Pawe II - Pami i tosamo
121
Tak rozwina si inna choroba. Ojciec wity znw zosta przewie-
ziony do szpitala.
Dziki intensywnej terapii stan jego zdrowia poprawi si na
tyle, aby lekarze mogli zdecydowa o przeprowadzeniu kolejnego
zabiegu iuzupenieniu operacji chirurgicznych wykonanych wdniu
zamachu. Ojciec wity wybra dzie 5 sierpnia, wspomnienie Mat-
ki Boej nienej, ktre w kalendarzu liturgicznym fguruje jako
dzie Powicenia Bazyliki Matki Boej Wikszej. Rwnie ten
drugi problem zosta przezwyciony 13 sierpnia, w trzy miesice
po zamachu, lekarze wydali komunikat o zakoczeniu leczenia
klinicznego. Pacjent mg ostatecznie wrci do domu.
W pi miesicy po zamachu Papie wrci na plac w. Piotra, by
znw spotka si zwiernymi. Nie okazywa cienia lku czy stresu,
cho lekarze zapowiadali, e to moe wystpi. Powiedzia wtedy:
Staem si na nowo dunikiem Najwitszej Dziewicy iwszystkich
witych Patronw. Czy mog zapomnie, e wydarzenie na placu
w. Piotra miao miejsce wtym dniu iotej godzinie, kiedy od sze-
dziesiciu zgr lat wspomina si wportugalskiej Fatimie pierwsze
pojawienie si Matki Chrystusa ubogim wiejskim dzieciom? Wszak
we wszystkim, co mnie w tym wanie dniu spotkao, odczuem
ow niezwyk macierzysk trosk i opiek, ktra okazaa si
mocniejsza od mierciononej kuli.
Jan Pawe II: Na Boe Narodzenie 1983 roku odwiedziem zama-
chowca w wizieniu. Dugo ze sob rozmawialimy. Ali Agca jest,
jak wszyscy mwi, zawodowym zabjc. Co znaczy, e zamach nie
by jego inicjatyw, e kto inny to wymyli, kto inny to zleci.
Wcigu caej rozmowy byo jasne, e Alemu Agcy nie dawao spo-
koju pytanie: jak si to stao, e zamach si nie powid? Przecie
robi wszystko, co naleao, zadba onajdrobniejszy szczeg swego
planu. Ajednak ofara unikna mierci. Jak to si mogo sta?
I ciekawa rzecz... ten niepokj naprowadzi go na problem
religijny. Pyta si, jak to waciwie jest z t tajemnic fatimsk.
Rozmowy na przeomie tysicleci
122
Na czym ona polega? To by gwny punkt jego zainteresowania,
tego przede wszystkim chcia si dowiedzie.
By moe, te jego uporczywe pytania byy znakiem, e zyska
wiadomo tego, co rzeczywicie wane. Ali Agca - jak mi si
wydaje - zrozumia, e ponad jego wadz, wadz strzelania i za-
bijania, jest jaka potga wysza. Zacz wic jej poszukiwa. ycz
mu, aby j znalaz.
Stanisaw Dziwisz: Uwaam za dar niebios cudowny powrt
Ojca witego do ycia izdrowia. Tajemnic wludzkich wymiarach
pozosta zamach. Nie wyjani jej ani proces, ani dugie przetrzy-
mywanie w wizieniu zamachowca. Byem wiadkiem odwiedzin
Ojca witego u Ali Agcy w wizieniu. Papie przebaczy mu
publicznie ju w pierwszym przemwieniu. Nie syszaem sowa
przepraszam ze strony winia. By tylko zainteresowany tajem-
nic fatimsk. Ojciec wity wiele razy przyjmowa jego matk
irodzin. Czsto pyta oniego kapelanw zakadu karnego.
Tajemnic w wymiarze Boym jest cae to dramatyczne wy-
darzenie, ktre mocno nadweryo zdrowie i siy Ojca witego,
arwnoczenie wniczym nie zahamowao skutecznoci iowocno-
ci jego apostolskiej posugi wKociele iwiecie.
Myl, e nie bdzie przesad zastosowanie w tym przypadku
powiedzenia: Sanguis martyrum semen christianorum (Krew m-
czennikw nasieniem chrzecijastwa). Moe trzeba byo tej krwi
na placu w. Piotra, wmiejscu mczestwa pierwszych chrzecijan.
Niewtpliwie pierwszym owocem tej krwi byo zjednoczenie
caego Kocioa w wielkiej modlitwie o ocalenie Papiea. Przez
ca noc po zamachu pielgrzymi, ktrzy przybyli tutaj na audiencj
generaln, icoraz wiksze rzesze rzymian, modlili si na placu w.
Piotra. W kolejnych dniach w katedrach, w kocioach i kaplicach
wiata odprawiano Msze wite i modlitwy w intencji Papiea.
Sam Ojciec wity tak otym mwi: Trudno mi otym myle bez
wzruszenia. Bez gbokiej wdzicznoci dla wszystkich. Dla tych,
Jan Pawe II - Pami i tosamo
123
ktrzy wdniu 13 maja zgromadzili si na modlitwie. Idla tych, kt-
rzy wniej trwali przez cay ten czas. Jestem wdziczny Chrystusowi
Panu iDuchowi witemu, ktry poprzez wydarzenie, jakie miao
miejsce na placu w. Piotra wdniu 13 maja ogodzinie 17.17, natchn
tyle serc do wsplnej modlitwy. I nie mog - mylc o tej wielkiej
modlitwie - zapomnie otych sowach zDziejw Apostolskich, kt-
re odnosz si do Piotra: Koci modli si za niego nieustannie
do Boga (Dz 12, 5) (Katecheza podczas audiencji generalnej, 7
padziernika 1981).
Jan Pawe II: Ja yj w przewiadczeniu, e we wszystkim, co
mwi i robi w zwizku z moim powoaniem i posannictwem,
zmoj sub, dzieje si co, co nie jest wycznie moj inicjatyw.
Wiem, e to nie tylko ja jestem czynny wtym, co robi jako nastp-
ca Piotra.
Wemy przykad komunizmu. Jak ju wczeniej mwiem, do
jego upadku z pewnoci przyczyni si wadliwy system ekono-
miczny. Odwoywanie si jednak jedynie do czynnikw ekono-
micznych byoby zbyt wielkim uproszczeniem. Z drugiej strony,
byoby mieszne, gdybym uwaa, e to Papie wasnorcznie obali
komunizm.
Myl, e wyjanienie znajduje siew Ewangelii. Gdy pierwsi
uczniowie, rozesani w wiat, wracaj do Mistrza, mwi: Panie,
przez wzgld na Twoje imi nawet ze duchy nam si poddaj (k
10,17). Chrystus odpowiada im na to: nie ztego si cieszcie, e du-
chy si wam poddaj, lecz cieszcie si, e wasze imiona zapisane s
wniebie (k 10, 20). Idodaje przy innej okazji: Mwcie: Sudzy
nieuyteczni jestemy, comy powinni byli zrobi, tomy zrobili
(por. k 17, 10).
Sudzy nieuyteczni... wiadomo nieuytecznego sugi jest
we mnie coraz silniejsza wrd tego wszystkiego, co si wok mnie
dzieje - imyl, e mi ztym dobrze.
Rozmowy na przeomie tysicleci
124
Wracajc do zamachu: myl, e by on jedn zostatnich kon-
wulsji XX-wiecznych ideologii przemocy Przemoc propagowa
faszyzm i hitleryzm, przemoc propagowa komunizm. Podobny-
mi argumentami uzasadniana przemoc rozwijaa si take tutaj,
we Woszech: Czerwone Brygady mordoway ludzi niewinnych
iuczciwych.
Odczytujc ponownie, w perspektywie minionych lat, zapis
tamtej rozmowy, odnosz wraenie, e przejawy przemocy wformie
- by tak powiedzie - zinstytucjonalizowanej znacznie przycichy
Jednak wostatnim czasie rozszerzaj si wwiecie tak zwane siatki
terroru, ktre stanowi nieustanne zagroenie dla ycia milionw
niewinnych ludzi. Dramatycznym tego potwierdzeniem by zamach
na wiee World Trade Center wNowym Jorku (11 wrzenia 2001),
na stacj Atocha w Madrycie (11 marca 2004) i rze w Biesanie
wOsetii (3 wrzenia 2004). Dokd prowadz nas te nowe wybuchy
przemocy? Upadek najpierw nazizmu, a potem Zwizku Radziec-
kiego to potwierdzenie klski za. Ujawni cay bezsens przemocy
na wielk skal, zaplanowanej i realizowanej przez te systemy.
Czy ludzie wycign wnioski z tych dramatycznych lekcji, jakie
przyniosa im historia? Amoe pozwolimy, aby zwyciay budzce
si wduszy pokusy, aby ponownie ucieka si do zgubnych metod
przemocy?
Wierzcy jednak wie, e obecnoci za zawsze towarzyszy obec-
no dobra, obecno aski.
wity Pawe napisa: Ale nie tak samo ma si rzecz z prze-
stpstwem jak z darem aski. Jeeli bowiem przestpstwo jednego
sprowadzio na wszystkich mier, to o ile obfciej spyna
na nich wszystkich aska i dar Boy (Rz 5, 15). Te sowa do dzi
zachowuj aktualno. Odkupienie trwa. Tam, gdzie narasta zo,
ronie rwnie nadzieja dobra. W naszych czasach zo ogromnie
naroso, posugujc si przewrotnymi systemami, ktre na szerok
skal stosoway przemoc i ucisk. Nie mwi tu o zu czynionym
Jan Pawe II - Pami i tosamo
125
przez poszczeglnych ludzi, zu indywidualnych motyww i in-
dywidualnych postpkw. Zo XX wieku nie byo zem w jakim
maym, sklepikowym wydaniu. To byo zo na wielk skal, zo,
ktre przyobleko si w ksztat pastwowy, aby dokonywa zgub-
nego dziea, zo, ktre przybrao ksztat systemu. A jednoczenie
aska Boa wylewaa si z coraz wikszym bogactwem. Nie ma
za, z ktrego Bg nie mgby wyprowadzi wikszego dobra. Nie
ma cierpienia, z ktrego nie mgby uczyni drogi prowadzcej
do Niego. Idc na dobrowoln mk imier na krzyu, Syn Boy
wzi na siebie cae zo grzechu. Cierpienie ukrzyowanego Boga
nie jest tylko jakim rodzajem cierpienia pord innych, mniejszym
czy wikszym blem, lecz nieporwnywaln miar cierpienia.
Chrystus, cierpic za nas wszystkich, nada cierpieniu nowy sens,
wprowadzi je w nowy wymiar, w nowy porzdek: w porzdek
mioci. To prawda, cierpienie wchodzi w histori czowieka wraz
zgrzechem pierworodnym. To grzech jest tym ocieniem (por. 1
Kor 15, 55-56), co zadaje bl, co rani na mier ludzkie istnienie.
Ale mka Chrystusa na krzyu nadaa cierpieniu sens zupenie
nowy, wewntrznie je przeksztacia. Wprowadzia wludzkie dzieje,
ktre s dziejami grzechu, cierpienie bez winy, podjte wycznie
zmioci. To jest cierpienie, ktre otwiera drzwi nadziei na wyzwo-
lenie, na ostateczne wyrwanie ocienia, ktry rozdziera ludzko.
Jest to cierpienie, ktre pali ipochania zo ogniem mioci iwypro-
wadza nawet zgrzechu wielorakie owoce dobra.
Kade ludzkie cierpienie, kady bl, kada sabo kryje wsobie
obietnic wyzwolenia, obietnic radoci: teraz raduj si wcierpie-
niach za was - pisze w. Pawe (Kol 1, 24). Odnosi si to do kadego
cierpienia wywoanego przez zo. Odnosi si take do ogromnego
za spoecznego ipolitycznego, jakie wstrzsa wspczesnym wia-
tem i rozdziera go: za wojen, zniewolenia jednostek i narodw,
za niesprawiedliwoci spoecznej, deptania godnoci ludzkiej,
dyskryminacji rasowej i religijnej, za przemocy, terroryzmu,
Rozmowy na przeomie tysicleci
126
tortur izbroje - cae to cierpienie jest wwiecie rwnie po to, eby
wyzwoli wnas mio, w hojny ibezinteresowny dar zwasnego
ja na rzecz tych, ktrych dotyka cierpienie. Wmioci, ktra ma
swoje rdo wSercu Chrystusa, jest nadzieja na przyszo wiata.
Chrystus jest Odkupicielem wiata: a w jego ranach jest nasze
uzdrowienie (Iz 53, 5).
127
W 1993 roku w Castel Gandolfo doszo
do spotkania Jana Pawa II z ksidzem Jze-
fem Tischnerem i Krzysztofem Michalskim,
flozofami i zaoycielami Instytutu Nauk
o Czowieku w Wiedniu. Naukowcy odbyli
z papieem szereg rozmw, ktrych gw-
nym tematem bya analiza dwch systemw,
ktre wpyny na ksztatowanie si dziejw
XX wieku nazizmu i komunizmu. Rozmowy
te zostay wwczas spisane i zainspiroway
papiea do napisania ksiki, w ktrej
zawar refeksje nad obecnymi zjawiskami,
odnoszc je do czasw minionych. Swoje
przemylenia wzbogaci o takie zagadnienia
jak: ojczyzna, patriotyzm, wolno, demo-
kracja, uznajc, e s one niezwykle wane
dla dalszych losw ludzkoci, wkraczajcej
w trzecie tysiclecie.
Przy redagowaniu Pamici i tosamoci
zachowana zostaa forma konwersacji, dzi-
ki ktrej dzieo zyskao charakter swobodnej,
przyjacielskiej rozmowy. Pytania, zamiesz-
czone na wstpie kadego rozdziau, zostay
dodane przed redakcj. Ksika ukazaa
si po raz pierwszy we Woszech 23 lutego
2005 roku, na kilka tygodni przed mierci
Ojca witego. W Polsce zostaa wydana
14 marca 2005 roku. Jest ostatnim dzieem
Jana Pawa II.

You might also like