You are on page 1of 88

I B L I O T E K A

K L A S Y K W

F I L O Z O F I I

S0REN KIERKEGAARD

BOJA I DRENIE CHOROBA NA MIER


Z orygmah duskiego pr i wstiptm opatrzy

JAROSAW IWASZKIEWICZ

Seren Kierkegaard

PASTWOWE

WYDAWNICTWO

NAUKOWE

Tytuy oryginaw: FRYGT OG BAEVEN SYGDOMMEN TIL D0DEN

Okadk i obwolut projektowa WksUw Redaktor Wina BMkmMkt

SPIS TRECI Od tumacza BOJA2 I DRENIE IX

Redaktor techniczny Stanisawa Rt,,pkauka Korektorzy Wcmda Uhman Irma Zarzjcka

Przedmowa Nastrj Pochwaa Abrahama Problematy Tymczasowa ekspektoracja Problemat I: Czy moe istnie teleologiczne zawieszenie Etyki? Problemat I I : Czy istnieje absolutny obowizek wobec Boga? Problemat III: Czy mona moralnie obroni Abrahama, e zatai swj zamiar przed Sar, Eleazarem i Izaakiem? Epilog
CHOROBA NA MIER

3 8 13 23 23 55 72 88 134

Przedmowa . . . . ' Wprowadzenie Cz pierwsza Rozpacz to choroba na mier A. O tym, e rozpacz jest chorob na mier A. Rozpacz jest chorob ducha, jani i jako taka moe by potrjna: rozpacz, e si nie jest wiadomym swej osobowoci (rozpacz niewaciwa), rozpacz, e si nie chce by sob, rozpacz, e si chce by sob B. Moliwo i rzeczywisto rozpaczy C. Rozpacz jest chorob na mier" B. O powszechnoci tej choroby (rozpaczy)

141 143

146

146 148 151 157

VI
C.

Spis treici

Spis treict Rozdzia trzeci 2e grzech nie jest negacj, tylko czym pozytywnym . . . . Dodatek do A: A wic czy grzech nie staje si w pewnym sensie ogromn rzadkoci? (Moralno) B. Dalszy cig grzechu A. Grzech rozpaczy z powodu grzechu B. Grzech rozpaczy z powodu grzechw odpuszczenia (Zgorszenie) C. Grzech porzucenia chrzecijastwa modo ponendo i uwaania go za fasz . Skorowidz imion

vn
247 252 257 262 967 282 293

Ksztaty tej choroby (rozpaczy) A. Rozpacz rozpatrywana bez wzgldu na to, czy refleksja nasza przyjmuje jej wiadomo, czy te niewiadomo, tylko jako rozmylanie o elementach syntezy a) Rozpacz rozpatrywana ze wzgldu na okrelono: skoczonoci nieskoczonoci a) Rozpacz nieskoczonoci pochodzi z braku skoczonoci P) Rozpacz skoczonoci jest brak nieskoczonoci b) Rozpacz z punktu widzenia okrelonoci moliwo konieczno a) Rozpacz moliwoci jest brak koniecznoci . . . . P) Rozpacz koniecznoci jest brak moliwoci . . . .

164

165 165 166 169 172 173 176

B. Rozpacz z punktu widzenia moliwoci: wiadomo . . . . 181 a) Rozpacz niewiadoma tego, e jest rozpacz, czyli rozpaczliwa niewiadomo swojego ja, i to wiecznego 182 b) Rozpacz, ktra uwiadamia sobie, e jest rozpacz, czyli wiadoma, e jest osobowoci, w ktrej istnieje czstka wieczna, i wobec tego jest w rozpaczy, e nie chce by sob, albo jest w rozpaczy, e chce by sob 188 a) Rozpacz z powodu pragnienia bycia sob, rozpacz saboci 190 1. Rozpacz nad sprawami ziemskimi i nad pewnymi sprawami ziemskimi 192 2. Rozpacz z powodu wiecznoci, czyli rozpacz nad sob 205 P) Rozpacz z powodu pragnienia bycia sob, bunt a 12 Cz druga Rozpacz jest grzechem A. Rozpacz jest grzechem Rozdzia pierwszy Stopniowanie wiadomoci swego ja (okrelenie przed Bogiem) Dodatek: O tym, e definicja grzechu zawiera w sobie moliwo zgorszenia, oglne uwagi o zgorszeniu . . . . Rozdzia drugi Sokratyczna definicja grzechu 222 225 230 236

OD TUMACZA
Myl, e tumacz dziea filozoficznego i to tak jeszcze obcego czytelnikowi polskiemu jak dzieo Kierkegaarda winien jest kilka sw wyjanienia. Przede wszystkim wyjanienia tego, jak on to tumaczenie widzi, jak go dokonywa i od czego rezultat jego pracy jest zaleny. Oczywicie przekad taki nie moe zawisn w powietrzu, musi si tu opowiedzie co nieco o rodowisku, z ktrego wyniko to dzieo i pochodzi sam autor. Posta Kierkegaarda jest tak zadziwiajca, osobliwa i troch przeraajca, e trudno tumaczc jego dzieo nie dochodzi do niego poprzez autora. Ale pierwej o samym tumaczeniu. Zdaje mi si, e nie bd daleki od prawdy, kiedy powiem, e tumaczenie dzie filozoficznych, ukazanie ich myli w jzyku innym, ni zostay one napisane, to znaczy pomylane, jest rzecz prawie beznadziejn. Mamy tu do czynienia z tym samym zjawiskiem, co przy tumaczeniu poezji. Nie chc przez to powiedzie cho daje to nieco do mylenia e filozofia jest poezj, czyli literatur. Nie twierdz tego bynajmniej. Wiem doskonale, e literatura zajmuje si zjawiskami poszczeglnymi, czstkowymi podczas kiedy filozofia wywodzi, czy chce wywodzi, dla tych zjawisk czstkowych zasady oglne. Ale chodzi tu o zupenie inne zjawisko. Chodzi o to, e mylenie ludzkie jest tak bardzo zwizane z jzykiem, i trudno jest je od tego jzyka

Od tumacza

Od tumacza

XI

wyabstrahowa. W tej chwili twierdzenie to nie jest rzecz now, ale jeszcze kilkadziesit lat temu nie wszyscy moni w pimie zdawali sobie z tego spraw. Tak samo jak poezja, filozofia operuje pewnymi sowami, ktre w danym jzyku maj okrelone znaczenie i zwizane s z pewnymi drabinami poj, majcymi w innym jzyku inn posta, inaczej si po prostu kojarz. Tumacz angielski z duskiego ma na przykad taki kopot. W obu tych jzykach czasownik will suy do tworzenia futurum, jednake podczas gdy w angielskim to sowo cakowicie przybrao charakter czasownika pomocniczego, w duskim will zachowao swoje zabarwienie woluntarystyczne. I co z tym robi? Na dobitk filozofowie kady z osobna tworz swj wasny jzyk, czasami bardzo zoony i majcy zastosowanie pojciowe tylko w jzyku, w ktrym pisz, musz by tumaczone te sowa przez omwienia, przez rozkad na pojcia pierwotne i czasami, bardzo czsto, za kadym razem inaczej, jak dobrze o tym wiedz tumacze Hegla na przykad. Co gorsza, niektrzy filozofowie wspczeni w tym sowotwrstwie posuwaj si bardzo daleko, cae swoje rozumowanie opierajc nie na sowach istniejcych, z czym jeszcze mona sobie da rad (np. 1'itre et le nant), ale na nowo utworzonych sowach z najrozmaitszych pierwiastkw jzykowych zoonych. Bardzo daleko posun si w tym kierunku Heidegger, tworzc co w rodzaju nowoczesnego filozoficznego esperanto. To s rzeczy nieprzetumaczalne na inny jzyk. Tote moemy powiedzie, e kady przekad na inny jzyk jest nieuchronnie interpretacj danego dziea. Obawiam si, e twierdzenie, i przekad dziea filozoficznego jest nieuchronnie interpretacj, dotyczy nie tylko Heideggera.

Nie darmo Unamuno, nie chcc si zadowoli tak interpretacj", nauczy si po dusku, aby czyta Kierkegaarda w oryginale. W wypadku Kierkegaarda mamy do czynienia z pisarzem piszcym po dusku w pierwszej poowie XIX wieku. Przez te lat sto kilkadziesit jzyk duski nie zmieni si bardzo, zmienia si tylko kilka razy jego pisownia, ostatni raz ju za mojej pamici. Oczywicie wzbogaci si bardzo przez ten czas, nabra pewnych odcieni, ale nie zanadto. Ju wtedy, jak za dzisiejszych czasw, by to jzyk wytarty", sprowadzony do najprostszych form gramatycznych i niestety bardzo ubogi w odcienie. Stanowi to wielki kopot przy tumaczeniu. Kierkegaard pisze den Etiske i koniec, a moe to oznacza etyk, zbir prawide etycznych, postpowanie, etyczne albo po prostu moralno. Jeszcze wiksze kopoty mamy przy oddaniu zasadniczych poj Kierkegaarda: den Almene powszechne, uniwersalne, oglne (niemieckie das Allgemeine czasami z lekkim akcentem na Gemeine) lub den Enkelte jednostkowe, indywidualne, take jednostka, pojcie, ktrego Kierkegaard uywa bez ustanku. Jakie trudnoci napotyka tumacz Kierkegaarda jeszcze jeden tylko przykad. Czasownik frelse oznacza ocali, zbawi (w znaczeniu teologicznym), wybawi, oswobodzi, uwolni. Za kadym razem, kiedy czasownik ten zjawia siew tekcie a zjawia si czsto trzeba wyway, ktre z polskich znacze naley wybra. Nic dziwnego, e nie zawsze si trafia adekwatnie. W dodatku Kierkegaard uywa rnych zbitek sownych w swoim wasnym znaczeniu. Tak np. duscy interpretatorzy twierdz, e sowo Forhold stosunek, zwizek, ma u niego znaczenie synteza". I rzeczywicie, bez tej

XII

Od tumacza

Od tumacza

XIII

interpretacji trudno jest zrozumie cay pocztek Choroby


na mier.

Pomijajc trudnoci jzyka tak odmiennego w zaoeniach od naszego, ma si tu jeszcze do czynienia z jzykiem Kierkegaarda, jzykiem kaprynym, penym powtrze i nie zawsze precyzyjnie oddajcym myl autora. Czasami ta powd drobnych swek to jest to", bo", co", ktry" robi wraenie tumu nocnych motyli rozbijajcych si o klosz lampy i nie mogcych dotrze do wiata. Kierkegaard jest ciemny, jego skoki mylenia s niespodziewane, niektre cigi logiczne przeplataj si jak warkocze i trudno jest je oddzieli, nie wiadomo, ktre rozumowanie do czego naley. Niektre miejsca jego dzie zostaj zupenie ciemne i nie nadaj si do przekadu ani do interpretacji. Angielski tumacz tego dzieka, ktre dajemy obecnie w polskim przekadzie, wpadajc w rozpacz nad pewnym zupenie ciemnym miejscem Bojani i drenia, powiada (powoujc si zrezreszt na Nielsa Tholstrupa, wydawc duskiego tej ksieczki): Bardzo kocham Kierkegaarda, ale czasami go nienawidz za to, e mi przeszkadza spa w nocy. Jedynie pomidzy snem a czuwaniem potrafi poj co nieco z jego skomplikowanych sentencji". Idc za tumaczem francuskim, panem Tissot, przeoyem inkryminowane miejsce jak idzie", nie wdajc si w jego interpretacj. Poza tym trudno jest uchwyci ambiance kulturaln, ktrej wyrazem jest sztuka literacka Kierkegaarda. Walczy on z Heglem, przeciwstawia si mu, ale potna indywidualno wielkiego filozofa ciy na nim, na jego pojciach (synna triada Hegla), na jego jzyku. Poza tym Kierkegaard jest teologiem, niedoszym pastorem. Wprawdzie sw rozpraw doktorsk napisa o zgrozo! po

dusku, nie po acinie, i powici j ironii Sokratesa, lecz broni swej dysertacji w jzyku Latynw, a jedna z gwnych czci dysertacji zajmowaa si zagadnieniem, czy wiksze jest podobiestwo midzy Sokratesem i Chrystusem, czy wiksze s rnice. Trudno jest nam si zorientowa, gdzie s parafrazy z Pisma witego, gdzie je przytacza Kierkegaard in exenso. Zatytuowalimy jego rozprawk Bojai i drenie, gdy jest to cytat ze Starego Testamentu, tak samo jak Choroba na hniert jest cytatem z Nowego i tak to miejsce brzmi w przekadzie Wujka. Czy mona kocha Kierkegaarda?jak to mwi angielski jego tumacz. Chyba trudne to zadanie. Natura neurasteniczna, egotyczna, bardzo bliska wszelkich dewiacji psychopatycznych, zbyt czsto nas niecierpliwi. Jest bardzo trudny w poyciu" i czasami zupenie niezrozumiay. Przy badaniu jego postaci warto zawsze pamita o jego nordyckim, jutlandzkim pochodzeniu i dlatego z tak ostronoci i cum grano salis trzeba traktowa genealogi Sartre'a i Merleau-Ponty, umysw mimo wszystko rdziemnomorskich, ktrym pewne strony ycia i mylenia wielkiego Duczyka musiay na zawsze pozosta obce. Tym bardziej, e Sartre dochodzi do Kierkegaarda poprzez rosyjsk, nieco prawosawn" interpretacj duskiego filozofa w ksice Lwa Szestowa, ktra bya dla Francuza wrotami do tej do odlegej od francuskiego mylenia szkoy. Walter Nigg powiada: Kierkegaard by, czego nigdy do nie mona zaakcentowa, cakowicie pnocn osobowoci, pen dziwnych gbin i niezmierzonych przepaci, gbokoci sw przypominajcych wiecznie niespokojne morze. Kierkegaard by jednym z najbardziej tajemniczych ludzi, jacy kiedykolwiek yli, i jeeli si

XIV

Od tumacza

Od tumacza

XV

go chce zrozumie, nigdy nie naley zapomina o jego skandynawskiej naturze. Prawdziwie pnocne samoudrczenie ocieniao ca rado ycia ponur powag, by czowiekiem, ktry z wielk trudnoci wyzwala si ze swych wizw i ktrego najszczliwsze dary zniszczya melancholijna religijno". Zaraz zobaczymy, e okrelenie Nigga nie cakiem odpowiada prawdzie. Ale nie myli si on, podkrelajc zasadnicz, decydujc rol rodowiska w formowaniu si tego osobliwego czowieka. Nie jestem zwolennikiem biografizmu, zwaszcza podkrelania wpywu yciorysu na filozoficzne mylenie najwikszych filozofw. Ale w wypadku Kierkegaarda najwiksi przeciwnicy tego biografizmu musz ustpi przed faktami. Nie znajc szczegw ubogiego zreszt w zdarzenia yciorysu Kierkegaarda, staniemy cakiem oniemiali i oniemieleni wobec niektrych jego dzie, powiedzmy nawet wszystkich jego dzie i caego sposobu mylenia. Wszystko to ma bardzo gbokie korzenie, nie zawsze dajce si nawet wytumaczy, w jego yciu osobistym. W jednym Nigg ma racj: Kierkegaard jest jednym z najbardziej tajemniczych ludzi. Niewtpliwie Kierkegaard jest typem nerwicowym, psychopatycznym nawet. Ale mimo skonnoci do zwierze, mimo olbrzymiego dziennika, mimo wszystkich jego dzie, ktre s raczej wybuchem liryki i odnosz si bezporednio do faktw jego zewntrznego i wewntrznego ycia, do dzi dnia nie wiadomo dokadnie, na czym polegay jego wewntrzne urazy i kompleksy. Miay one decydujcy wpyw na przebieg jego ycia i mylenia i nawet je znamy, tylko nie chcemy im uwierzy. Zbyt trudno jest dzisiejszemu czowiekowi utosami si z mieszkacem Kopenhagi z pierwszej poowy

X I X wieku, zbyt trudno zrozumie elementy, ktre ksztatoway jego ja, aby pod tym wszystkim, co wiemy 0 Kierkegaardzie, nie podejrzewa jeszcze czego, czego waniejszego i najbardziej zatajonego, o czym jednak nie mamy najmniejszego pojcia. Przede wszystkim najtrudniej jest nam wczu si w stan religijny rodziny Kierkegaarda, zwaszcza nam, wychowanym w rodowisku powierzchownie i czysto zewntrznie katolickim. Straszliwe, starotestamentowe pojcie grzechu jest nam zupenie obce. Jest to skutek przyzwyczajenia do katolickiej spowiedzi, do grzechw odpuszczenia", do jakiego oswojenia si z grzechem jako takim. W rodowisku protestanckim, gdzie jeszcze zawsze pokutuj takie czy inne wtpliwoci co do predestynacji czowieka, pojcie grzechu nabiera przeraajcych rozmiarw, grzech staje si chorob na mier" czyli drog do potpienia wiecznego. A potpienie wieczne stoi zawsze przed oczyma tych owoczesnych wierzcych 1 jest t przeraajc otchani, ktra moe przyprawi o zawrt gowy i o cakowite zwtpienie o dobroci Boga. To zwtpienie byo jednym z wielkich uczu, ktre podkopao rwnowag duchow Kierkegaarda. Jasny, wyrany, wielokrotnie powiadczony przez samego Kierkegaarda, jest kompleks ojca. Matka co ciekawe bya suca starego Kierkegaarda, jak gdyby nie istnieje. Nie jest wymieniona ani w dzieach, ani w dziennikach syna. Mio, szacunek, powaanie dla ojca s w najwyszym stopniu rozwinite. Niestety, Soren dorastajc dowiaduje si, e ojciec po mierci pierwszej ony bardzo prdko oeni si wanie ze swoj dotychczasow suc, matk Sorena, i e pierwsze dziecko z tego maestwa urodzio si w cztery miesice po lubie. Pierwszy wstrzs, pierwsza wtpliwo. Dalej,

XVI

Od tumacza

Od tumacza

XVII

po mierci matki Serena i piciorga dorosych dzieci, stary Kierkegaard wyznaje, e w dziecistwie, a musiao to by wczesne dziecistwo, bo przed 12-tym rokiem ycia, gdy by pastuszkiem na Jutlandii, cierpia gd, chd i razy wszed pewnego ranka na wzgrek i wycigajc rce do nieba przekl Boga za swoj niedol. Seren zamiast uczu w sercu al i miosierdzie nad biednym dzieckiem, ktre do tego stopnia cierpiao, uznaje, e grzech przeklestwa tego ciy na nich wszystkich i bdzie ciy do koca ich dni. To Bg karze ojca za to, odbierajc mu picioro dzieci, to Bg czyha na zdrowie Serena i jego jedynego starszego brata, ocalaego z tego pogromu. Przeklestwo Boga, pami o tym, wyznanie tej winy przed synami, wzicie czci tej winy na siebie przez synw jako grzechu pierworodnego" trudne s dla nas do zrozumienia. Rodzina szalecw powiadamy. Tak chyba byo w istocie. Gzy to w zwizku z kompleksem ojca, czy z innych powodw zjawiaj si komplikacje seksualne, ktre stan si gwn treci mki jego modych lat i w tak wyrany sposb odbij si na caej jego literacko-filozoficznej twrczoci. Bya epoka, kiedy mody Seren pragn si wyzwoli spod przewagi rodzica, nawet wyprowadzi si z bogatego domu ojca (co prawda tylko na p roku) i wid typowe ycie kopenhaskiego zotego modzieca. Wczy si caymi dniami po synnym Stroget, ulicy od wiekw przeznaczonej na spacery tego typu elegantw, popija po piwiarniach i po restauracjach, robi dugi... nie wiadomo na co, bo kobiet adnych nie mia. Obraca si w dziwnych towarzystwach, midzy innymi wrd pracownikw policji kryminalnej. ycie to byo szalone, zagmatwane, bezadne, zabarwione buntem przeciwko

ojcu i jego pobonym przyjacioom (wrd ktrych by pastor, przyszy biskup Mynster). Modo musi si wyszumie. Jednak nie byo to wyszumienie" takie, jak na og w tych czasach bywao. Znana jest data jedynej wizyty Sorena Kierkegaarda w domu publicznym 10 listopada 1836 roku. Mia wtedy 28 lat. Uciek z tego miejsca przekltego, gnany szyderczym miechem zebranych kobiet. Nazajutrz zapisa w swoim dzienniku tylko: Mj Boe, mj Boe ...". Kompetentny biograf filozofa powiada, e byo to prawdopodobnie jedyne spotkanie w yciu Kierkegaarda z kobiet jako przedstawicielk seksu. Nic si z tego nie rozumie. Niebawem Kierkegaard zakocha si w modej dziewczynie, Boletcie Rordam (ciotecznej babce Waldemara Rordama, tumacza Pana Tadeusza). Zaszedszy kiedy do Boletty zasta tam osiem piknych dziewczt, ktre przyjy jego niespodziewan wizyt z do niepewnymi minami: mody Kierkegaard, jeszcze pikny wtedy, nie cieszy si dobr opini. Wrd tych zebranych panienek ujrza pitnastoletni wwczas nimfetk, Regin Olsen. Zapomnia o Boletcie i zakocha si w Reginie od pierwszego wejrzenia. ^ Odtd zacza si ta dugotrwaa mka. Cigna si ona do samej mierci Sorena, zapiski o Reginie oywiaj po ludzku ostatnie kartki dziennika, ktry w tej epoce sta si ju tylko monotonnym i maniakalnym zbiorem cigle tych samych atakw na oficjalny koci protestancki. Ale to za lat kilkanacie tymczasem zacz si dziwaczny romans, bdcy prawdziwym piekem zarwno dla S0rena, jak i dla Reginy. 1 Oficjalne narzeczestwo trwao rwno rok, ale ju w dwa _jdni po zarczynach Soren zacz si waha, czy ma prawo zwizywa z sob mod istot, czy ma prawo skazywa
Boja i drenie %

XVIII

Od tumacza

Od tumacza

XIX

j na melancholi, ktra bez granic pasowaa w.j<?go. dus&y, czy ma prawo na to czy na tamto. .Wszystkie te rozwaania robi wraenie parawanu, ktrym Soren chce przed ioE samym zasoni fakt zasadniczy: wstrTHo maestwa, do obcowania pciowego, do stosunku nawet z najbardziej ukochan kobiet. Regina rozumie go, kocha go, chce go uleczy. Decyduje si na krok tak miay w owych czasach, ona, crka radcy stanu, moda dziewczyna, w Kopenhadze, gdzie wszyscy wszystkich znaj i wszyscy o wszystkich wiedz idzie sama do mieszkania Sorena. I nie zastaje go. Otrzymuje za to now listown porcj tumacze, e musi si jej wyrzec, aby posiada wiecznie, porcj pen tym podobnych sofizmatw. Znajdziemy je w piknej formie opracowane w dzieku Boja i drenie. Ale prawdziwe przyczyny zerwania z Regin Olsen nigdy jiie zostan, ostatecznie wyjanione. Pisze w dzienniku: Gdybym chcia jej wyjani wszystko, musiabym j wtajemniczy w okropne rzeczy, w mj stosunek do ojca, w jego melancholi, ciemn noc, ktra w najgbszych tajnikach jani szaleje, moje bdy, moje rozkosze i wystpki, ktre w oczach Boga chyba nie s tak bardzo woajce o pomst do nieba, bo przecie to lk mnie popycha do tych czynw, do popeniania bdw, a gdzie miaem szuka przystani, kiedy wiedziaem czy przeczuwaem, e jedyny czowiek, ktrego si i moc podziwiaem, I zaama si". Lka si wyjawi Reginie wszystkie ante facia, a przecie wiemy, e tych faktw nie byo tak wiele, e grzechy jego nie byy ju tak bardzo woajce o pomst (U do nieba". A moe?' \ -'' ' ;' '-' > , Zapewne gwn przyczyn zerwania, niemonoci zawarcia maestwa, dziaania podug zasad powszechnoci" bya przede wszystkim ta noc, ktra w gbi tej

istoty szalaa, ten lk i co gorsza to rozmiowanie w tym lku, sympatia do uczu, ktre ze wzgldw etycznych naleao potpi. Std to urodzio si zdanie, e jednostka jako jednostka jest wysza od powszechnoci", std to zadziwiajce twierdzenie, e demon moe dziaa na korzy czowieka, jakie znajdujemy w Bojani
i dreniu.

Rozmiowanie w swoim szalestwie, ukochanie cierpienia z innych jeszcze powodw moe wywoywa uczucie sympatii do samego siebie. Cierpienie po zerwaniu z Regin wybucha w nagej niepohamowanej twrczoci. W dwa tygodnie po ostatecznej decyzji Soren wyjeda do Berlina i tam zaczyna si okres gorczkowej jego pisaniny. W roku 1843 wydaje swoje Albo albo. Boja i drenie, Powtrzenie i jeszcze kilka innych ksiek. W najbliszych latach powstaje szereg dzie olbrzymich, podstawowych, pisanych z pasj i z zaciciem literackim, walczcych z Heglem, kadcych podwaliny pod nowoczesn filozofi, ukazujcych nagle jednostk ludzk, zagubion w dotychczasowych systemach filozoficznych, w nowym przejmujcym wietle, a wszystkie starajce si wytumaczy sobie, ludziom i ukochanej dziewczynie, e nie mg jej polubi. Spotykamy si tu z jednym z najdziwniejszych zjawisk w dziejach myli ludzkiej, kiedy chopak, aby wytumaczy sobie i innym, e nie postpi z dziewczyn podle, porzucajc j z lku przed urzeczywistnieniem stosunku erotycznego porusza niebo i ziemi, Pismo wite i autorw staroytnych i nie waha si w obszernych wywodach mwi o potrzebie teleologicznego zawieszenia" etyki kiedy staje wobec zagadnie wyszych od etyki. A co najwaniejsze, nie waha si poruszy przepaci wasnego ja, owej nocy szalejcej na dnie

>^<

XX

Od tumacza

Od tumacza

XXI

kadej istoty", w tych ziemskich i jake, zdawaoby si, maostkowych celach. To zestawienie wielkoci i groteski jest czym jedynym w wiecie. Nie darmo tak czsto zestawia si Kierkegaarda z Dostojewskim. Crka radcy stanu! Niejednokrotnie czowiek si sta geniuszem powiada Kierkegaard przez dziewczyn... ale nie sta si geniuszem przez dziewczyn, ktr otrzyma, gdy przez t, ktr otrzyma, sta si tylko radc stanu!" Ba, jeszcze i ten strach, aby nie sta si tylko radc stanu! Moe za mao si bierze pod uwag epok i miejsce, w ktrym y Soren Kierkegaard. A moe si po prostu za mao zna te czasy. Cae ycie Kierkegarda przebiegao w czasach najwikszej depresji, jaka spotkaa jego ojczyzn w cigu dugiej i penej chway historii. Saren urodzi si w roku 1813 kiedy jak powiada zjawio si wiele innych faszywych banknotw ..." By to rok bankructwa pastwa, w 1814 nastpio oderwanie si Norwegii, a potem cikie lata ubstwa, utrudnionej odbudowy zbombardowanej przez Anglikw stolicy, czasy ciemnego absolutyzmu, ktry mona porwna tylko z carskim samodzierawiem.1 Kopenhaga bya maym miastem o 120 tysicach mieszkacw, cienionych pomidzy starymi murami obronnymi. Poza murami nie wolno byo si budowa, 1 miasto byo siedliskiem ndzy, ubstwa, chorb. Moe dlatego tak umieray dzieci starego Kierkegaarda? Flota bya zniszczona i handel z Indiami Wschodnimi i Zachodnimi, gdzie Dania miaa jeszcze kolonie, trzeba byo z trudem odbudowywa.! Stolica bya maym prowincjonalnym miastem, wszyscy si tu znali, spotykali na ulicach, plotkowali. Uprzywilejowani byli tylko urzdnicy

krlewscy i duchowiestwo, ktre najczciej tworzyo ciao profesorskie uniwersytetu. Rok 1840 by dnem depresji gospodarczej pastwa i miasta. 1 Dopiero w par lat po mierci Kierkegaarda skasowano mury, miasto zaczo si rozbudowywa, odetchno swobodniej, cay kraj zacz oddycha inaczej po wprowadzeniu liberalnej, demokratycznej konstytucji. To zaczo si zreszt ju za ycia Kierkegaarda, ale on tego nie zauway. Kopenhaga jeszcze dzi kiedy staa si pikn wiatow stolic, jednym z najpikniejszych miast w Europie jest miastem par excellence mieszczaskim. Sam dwr krlewski jest jakby tego mieszczastwa ukoronowaniem. A c dopiero w latach czterdziestych ubiegego stulecia! 1 To mae wewntrzne piekieko Kierkegaarda byo umieszczone w maym, pospolitym rodowisku. Kierkegaard nie mg liczy ani na zrozumienie, ani na rozgos. Mwi: nie wiem, czy znajdzie si dziesiciu ludzi, ktrzy czytaj moje ksiki. Przypuszczam, e udzi si. Nie byo wwczas dziesiciu ludzi w Kopenhadze, ktrzy by czytali, a zwaszcza rozumieli jego dziea. Nie darmo powiadano w zoliwej, jak wszystkie mae miasta, Kopenhadze, e pierwsz ksik Kierkegaarda o H. C. Andersenie przeczytao do koca tylko dwch ludzi: on sam i H. C. Andersen.' Aby sobie uprzytomni t sytuacj, moemy sign po polski przykad z ycia kulturalnego. Kierkegaard z ca swoj filozofi (i z burz szalejc w jego wntrzu) przypomina sytuacj Witkacego w Zakopanem. Te same kontrasty i te same pobudzenia dziaajce na skutek tych kontrastw. Nie trzeba jednak myle, e Kopenhaga w tych chudych latach bya intelektualnie martwa. Przeciwnie, posiadaa intensywne ycie kulturalne, ktre nam jednak

XXII

Od tumacza

Od tumacza

XXIII

dzisiaj moe si wydawa dosy osobliwe. Przede wszystkim posiadaa par wybitnych jednostek ludzkich, ktre nie tylko nadaway ton owoczesnej epoce, ale miay ogromne znaczenie dla caego kraju, dla zdemokratyzowania zasad rzdu, a take dla caej przyszoci. Tu naley wymieni na pierwszym miejscu N. F. S. Grundtviga. Ten lekcewaony przez Kierkegaarda teolog, historyk i poeta w przeciwiestwie do filozofa odegra olbrzymi rol w przyszym ksztatowaniu si spoeczestwa duskiego. Poza granicami Danii nie jest ani znany, ani rozumiany. Nie zna europejskiego rozgosu, jaki przypad w udziale Kierkegaardowi. W tym samym czasie dyktatorem gustw, smakw artystycznych, ba, zada sztuki by w cigu caego swego ycia Johann Ludwig Heiberg. Rola jego w yciu umysowym Danii te nie jest dla nas tak od razu uchwytna. Kierkegaard po raz pierwszy posysza od Heiberga o Heglu, zapewne te przeczyta pierwszy duski esej hcgeliaski, o wolnoci ludzkiej, napisany przez tego Heiberga. Heiberg przey w swoim czasie (w Hamburgu) co w rodzaju dowiadczenia religijnego", w ktrym objawi mu si cay system Hegla z koca w koniec, jasno i wyranie. Jak sam Heiberg potem mwi, Hegel nauczy go ograniczenia w twrczoci, Heiberg zrozumia, e wszystko wypowiedzie mona w teatralnym wodewilu i potem do koca ycia pisa tylko wodewile, ktre, wystawiane w krlewskim teatrze, z udziaem jego ony, synnej muzy stulecia" Johanny Luizy Heiberg, w kt zapdziy, ale to na dobre, starego Oelenschlagera i na dugie lata okrelay literatur i gusta liberalnej" Danii. A po czasy Ibsena, ktrego pierwsze dramaty reyserowaa pani Heiberg. Aby zrozumie stosunek filozofii Hegla do wodewilw Heiberga, trzeba

by przestudiowa ca filozofi Hegla i wszystkie wodewile Heiberga. Nie wiem, czy jest kto na wiecie, kto by si podj tego niewdzicznego zadania. Mimo woli dotknlimy tutaj kwestii teatru. Tu odkrywamy, w czym myli si Nigg, mwic, e samoudrczenie ocieniao ponur powag cae ycie" Kierkegaarda. Niechybnie w yciu tym, penym lku i samoudrcze, istniay jasne momenty: popd twrczy, na cze ktrego Soren wypisywa prawdziwe peany, muzyka i teatr. Nie byby Kierkegaard Duczykiem i synem Kopenhagi, gdyby nie by fanatycznym wielbicielem teatru. Ubstwia muzyk. Spory rozdzia Albo albo powicony jest gbokiej i wnikliwej analizie opery Don Juan Mozarta. W pnych czasach, jako schorowany i zdziwaczay, mg si oderwa od swego pulpitu, przy ktrym pisa gorczkowo, wpa do teatru, wysucha uwertury do tego Don Juana i wrci zaraz do pracy, ktra przychodzia mu zawsze z trudnoci. Ale jeszcze bardziej ubstwia teatr. Rola, ktr odgrywa i odgrywa teatr w Kopenhadze, nie da si z niczym porwna. Teatr Krlewski Opery, Baletu (wietny nawczas Boumonville) i Dramatu by zawsze oczkiem w gowie kopenhaskiej publicznoci. Najwysz sytuacj w towarzystwie" kopenhaskim byo stanowisko dyrektora Krlewskiego Teatru. By nim w swoim czasie opiekun Andersena, Collin, by potem przez dugie lata Heiberg. Od robotnikw portowych do najwyszej arystokracji wszyscy kochali teatr. Thorvaldsen umar w teatrze. Oczywicie Kierkegaard chodzi do teatru, aby podziwia pani Heiberg. Ale przede wszystkim, aby si pomia. Zdrowym, naturalnym, ludzkim miechem. A zna si na tym. Zachowaa si w listach z Berlina do przyjaci

XXIV

Od tumacza

Od tumacza

XXV

szczegowa analiza gry dwch komicznych aktorw niemieckich: Beckmanna i Grobeckera. Jak znakomicie opisuje Soren ich gesty, ich zachowanie, ich gos ich presence na scenie, co uchwyci mog tylko wytrawni znawcy gry aktorskiej. Zatrzymaem si znw duej na tym codziennym dniu kopenhaskim, abymy mogli by bardziej wyrozumiali dla zdarze, ktre znaczyy drug poow i koniec ycia Kierkegaarda. Zazwyczaj jego biografowie wyznaczaj cztery orodki, wok ktrych skupiay si psychiczne przygody Kierkegaarda: ojciec, Regina, walka z Goldschmidtem i ataki na biskupw Mynstera i Martensena. Chciabym. bardzo podkreli tutaj niewspmierno tych spraw. Ojciec i Regina to sprawy niechybnie gbinowe, znaczce nieodwracalne procesy psychiczne, doprowadzajce do psychopatii. S to przyczyny bojani i drenia", dla zaatwienia (pozornego) ktrych porusza
on niebo i pieko. Acheronta movebo.

Podczas kiedy sprawa z Meirem Aronem Goldschmidtem, studencin, ktry wydaje paszkwilanckie pisemko Korsarz", jest jedn z drobnych maomiasteczkowych spraw. Oczywicie, psychicznie niezrwnowaony Soren musi bolenie odczuwa, on, ktry wie, e dokona wiekopomnych odkry filozoficznych czy psychologicznych, gdy przemiewaj si z tego, i ma jedn nogawk spodni krtsz od drugiej. Ale naprawd nie jest to tak wane, chocia Kierkegaard gupie ataki i karykatury Korsarza" moe chwilowo wyolbrzymia chorobliwie. Inna sprawa z atakami na koci oficjalny, cho i to jest rzecz, ktr dzi widzimy w innych rozmiarach. Bowiem wwczas rozgrywaa si ona midzy znajomymi, w rodzinie. Kierkegaard osobicie zanis biskupowi Mynsterowi ksik atakujc jego i koci, ktry on

reprezentowa. Powiedzia: Chciaem bardzo, aby podczas kiedy t ksik drukowano, jeden z nas umar". Przecie biskup Mynster by opiekunem duchowym starego kupca Kierkegaarda, Soren widywa go prawie co dzie w domu, pniejszy biskup Martensen by jego korepetytorem na uniwersytecie. W czasach szalonej" modoci Soren zatrzymywa za po Martensena na Stroget i zadawa mu ontologiczne pytania. Mg by wtedy pod gazem". Oczywicie dzi widzimy w innym wietle ataki Kierkegaarda na koci oficjalny za zdrad prawdziwego chrzecijastwa. Moliwe, e dlatego, i przeylimy potem Tostoja. Niezwykle przypomina argumentacja, sformuowania, sia zarzutw i wiara w to, e on wie, jakie ma by prawdziwe chrzecijastwo to wszystko, co mwi na ten temat Lew Tostoj. I to denie do mczestwa, ktremu nie dane si byo speni. Krl i rzd duski mieli t sam przezorno, co Aleksander I I I : mczennikw nam nie potrzebu zwaszcza w osobach Kierkegaarda czy Tostoja. Poczucie wielkoci myli, gbi wasnych przey rozsadzao Kierkegaarda. Czu si naznaczony w maym, plotkarskim miecie, wrd pospolitych ludzi ustala swoje absurdalne aksjomaty, wierzy, e jest wybrany i e moe wstrzsn wiatem a tu widzia dwr, krlewski teatr, wielk" Luiz Heiberg i oficjalny koci, ktry mieni si by chrzecijaskim. Za duo koszmarw w tej jednej klatce, aby mc zachowa rwnowag ducha. Ostatnie, olbrzymie zeszyty dziennika zapenione s maniakalnym powtarzaniem tych samych myli o prawdziwym i faszywym chrzecijastwie. Dwa ostatnie lata ycia nie pisze nic. Kapita, ktry mu zostawi ojciec,

XXVI

Od tumacza

Od tumacza

XXVII

wyczerpa si w dniu 2 padzierniaka 1855 roku, w dniu, kiedy go przewieziono do szpitala na ostatni chorob na mier". Regin spotka ostatni raz na ulicy dnia 17 marca 1855, na krtko przedtem, nim opucia Kopenhag, udajc si do Indii Zachodnich, gdzie m jej, Schlegel, by mianowany gubernatorem. Regina Schlegel zmara w roku 1904. Oczywicie prace Sorena Kierkegaarda mog rozpatrywa tylko z punktu widzenia literackiego. Do rozbioru ich filozoficznego brak mi odpowiedniego wyksztacenia i, powiedzmy sobie, filozoficznego argonu, ktry dzisiaj cakowicie opanowa filozoficzne pimiennictwo. Jest to moliwe dlatego, e Kierkegaard ujmowa zawsze swe dziea w form literack; nie tworz one nigdy jakiego systemu przesanek i wnioskw, ale s wylewem, najczciej lirycznym wylewem, myli na temat egzystencji ludzkiej (Kierkegaard uywa czsto przymiotnika egzystencjalny, nigdy rzeczownika egzystencja). Zreszt on sam bardzo czsto nazywa siebie nie filozofem, lecz pisarzem, poet, twrc. Jego dziea filozoficzne czsto zmieniaj si w pamitnik, wspomnienia, nawet literack fikcj. W Albo albo powoana jest staroangielska fikcja romansowa odnalezienia szuflady ze starymi papierami (papiery A i papiery B) a nawet zakoczenie pierwszej czci przechodzi w romans Z pamitnika uwodziciela, ktry sam jeden tylko z caej spucizny Kierkegaarda doczeka si szerokiej popularnoci, tumaczenia na wiele jzykw i zabrn do kioskw na dworcach kolejowych. Oczywicie cae to dzieo literackie jest uwarunkowane rodowiskiem, o ktrym ju mwilimy, i epok. Epoka to oczywicie romantyczna. Ale Kierkegaard w swych pracach daleki jest od romantyzmu, sama ciso

mylenia, dialektyka jego sprzeciwiaj si temu pojciu. A jednak czytajc takie utwory, jak Boja i drenie, jak Pojcie strachu nie mylimy si odczuwajc w nich pewien powiew romantyzmu. Moe nie tyle romatyzmu w naszym, sowiaskim rozumieniu tego sowa ile w rozumieniu na przykad byronizmu. Byron take uwaa, e jako jednostka jest wyszy ponad powszechno i tumaczy sobie to zdanie w do wygodny dla siebie sposb. Obok Byrona oczywicie Hegel. Nad ca t epok growaa i ciya posta i filozofia Hegla. Widzielimy, e nawet Heiberg tej filozofii poddawa koncepcj ograniczenia swej twrczoci do wodewilw. Dwch ludzi, mylicieli najwikszych, wystpio wtedy przeciwko tej tyranii. Marks, ktry postawi Hegla na gowie" i Kierkegaard, ktry poszed nieco dalej, podwaajc w ogle moliwo i celowo stwarzania systemu filozoficznego, ktry by mg wyjani cay wiat. U Kierkegaarda cay proces mylowy i twrczy sprowadza si do subiektywizacji. Duski myliciel prbowa, waciwie po raz pierwszy w odrnieniu od Hegla-ukaza subiektywno jako specyficzny wiat. wiat ten nie moe by opisany przy pomocy adnych kategorii odnoszcych si do bytu przedmiotowego, w szczeglnoci nie da si uj jako pewien rodzaj substancji" czy te bezosobowa tre myli lub wrae dowiadczalnych. ; Jednostka tak pojta prbuje odnale siebie jedynie w wierze. Wiara jest u Kierkegaarda nie stanem, nie czym wyrozumowanym, ale ruchem, kontaktem osobowym z Bogiem przywiadczonym zaoeniem pocztkowym, aksjomatem z gry powzitym. Kady uwany czytelnik. Kierkegaarda ujrzy wyranie, i ta wiara, pojmowana

XXVIII

Od tumacza

Od tumaczu

XXIX

jako namitno, jako namitny ruch, gwatownie wynikajcy z rozpaczy i niepokoju, jest czym sztucznie doczepionym, poszukiwaniem rozwizania, ktrego nie ma. Na samym pocztku Pochway Abrahama Kierkegaard powiada: Jeeli nie istnieje adna wieczna wiadomo w czowieku, jeeli na dnie wszystkiego czai si tylko dziko dziaajca moc, ktra kbic si w wirze ciemnych namitnoci zrodzia wszystko to, co byo wielkie, i to, co nie miao adnego znaczenia, jeeli pustka bezdenna i nigdy nie nasycona kryje si pod wszystkim, czyme innym staje si ycie cae, jak nie rozpacz? Jeeli tak jest, jeeli nie ma adnych witych wizw czcych ludzko, jeeli pokolenie za pokoleniem powstaje jak licie w puszczy, jeeli jedno pokolenie przychodzi na zmian drugiemu, jak nastpuj po sobie piewy ptakw w lesie, jeeli pokolenia mijaj, idc przez ycie jak okrt po morzu, jak wicher na pustyni, jak bezmylne i bezowocne dziaanie, jeeli wieczne zapomnienie zawsze czyha na sw zdobycz i nie ma adnej rzeczy, ktra by bya do silna, aby wyzwoli od tego jake puste i beznadziejne wydaje si ycie! Ale przecie tak nie jest i Bg, ktry stworzy ma i niewiast ..." itd. Kiedy, przed trzydziestu piciu laty, oczywicie nie majc pojcia o Kierkegaardzie i nie czytajc nawet sabego wyboru jego pism, dokonanego dla Sympozjonu", wydawanego przez Leopolda Staffa we Lwowie, w zakoczeniu mojej powieci Jamowa mczyzn w sposb mniej wicej analogiczny uzasadniaem, e jedynie hipoteza istnienia Boga jest jak zasad porzdkujc nasze ycie. Odwieczne prawa pchay... gwiazdy miarowym obrotem w pustej przestrzeni i wobec tych praw nie znaczy nic bl jego ani mier Alinki. Nic". Wspominam tutaj o tych dwch fragmentach nie

dlatego, abym chcia bro Boe rwna si z Kierkegaardem czy mwi o mojej filozofii. Przeciwnie, chciaem tu podkreli literacko Kierkegaarda i t pewn sztuczno, jak idea wiary i Boga zabarwia si wobec tak prawdziwego i przenikliwego widzenia wiata jako chaosu i rozpaczy. Idea ta zawsze bdzie u Kierkegaarda czym doczepionym", a w gruncie rzeczy czym wszczepionym z zewntrz i jeeli przeytym, to w bardzo osobliwy sposb, daleki od mistycyzmu tego czy innego zabarwienia. Szczeglnie wyranie to widzimy w dzieku Choroba na mier, ktre jest waciwie traktatem o rozpaczy, 0 beznadziejnoci sytuacji czowieka, a ktre w kocowych partiach przeradza si w pastorskie kazanie, w ktrym nawet styl homilijny przestaje przypomina tragiczne diatryby partii pocztkowych. Cae to kazanie" wydaje si czym nie powizanym z zasadniczym trybem rozumowa i czym, do czego Kierkegaard nieszczerze si zmusza. Odpowiedzialno jednostki u Kierkegaarda istnieje jedynie wobec samej siebie. Przerasta to, co filozof nazywa 1 oglnoci, powszechnoci, a co, jak powiedziaem mwic o trudnociach tumaczenia, zabarwione jest u niego odcieniem pogardy (Das Genuine). Kierkegaard lubi powtarza to twierdzenie, ktre oczywicie przyjmuje bez dowodu; jednostka jako jednostka jest wysza od powszechnoci. Dorastanie czowieka do ostatecznego wyronicia nad powszechno" urzeczywistnia si, zdaniem Kierkegaarda, w trzech stadiach: stadium estetyczne, etyczne 1 religijne. Przy tym zarwno estetyka, jak i etyka pojciowo maj u Kierkegaarda specyficzne zabarwienie. Estetyka rwna si waciwie mwic sprawom technicznych rozstrzygni literackich (kwestia Starego Sugi w Ifigenii Eurypidesa, omawiana w Bojatni i dreniu)

xxx

Od tumacza

Od tumacza

XXXI

p]us zadowolenie do niskich popdw, dz, zachcianek. Etyka jest podporzdkowaniem si normom powszechnoci i std do pogardliwie przez filozofa traktowana, dopuszcza on te moliwo, a nawet konieczno, teleologicznego (czy teologicznego) zawieszania norm etycznych. Dwm pierwszym stadiom ycia indywidualnego powicone jest pierwsze i najbardziej znane dzieo Kierkegaarda: Albo albo. Trzecie stadium jest tam pobienie omwione na kocu ksiki. Myl Kierkegaarda w latach po zerwaniu z Regin Olsen pracowaa gorczkowo i jak wulkan miotaa gorce kamienie wysoko w gr. W dwa lata po ogoszeniu Albo albo takie postawienie sprawy ju Kierkegaarda nie zadowalao i wyda dzieo pod tytuem Stadia na drodze ycia, dzieo mniej znane, ale chyba najwaniejsze obok Nienaukowego postscriptum. W Stadiach na drodze ycia trzecie stadium, stadium religijne, jest omwione szczegowo. Jakie jest to stadium religijne? Rycerz wiary" w samotnoci wspina si trudn ciek ku Bogu nie syszc adnych ludzkich gosw obok siebie, a co straszliwsze, nie syszc gosu Boga. Bg milczy. W tym samotnym monologu, w tej samotnej podry odbywa si zawieszenie norm powszechnych, etycznych, mylowych na rzecz jednej sprawy wiary. We wstpie do fragmentw z Kierkegaarda, zawartych w tomie Filozofia egzystencjalna, czytamy: na rzecz_wiary, ktra rodzi absurd, paradoks, lk". Autor wstpu myli si w swoim okreleniu... wiara rodzi" to znaczy zakada, e istnieje jaki czas przed urodzeniem czy w czasie urodzenia wiary Kierkegaarda wolny od absurdu, paradoksu, lku. Tak nie jest, te straszne pierwiastki absurdu, paradoksu, lku stanowi skad-

niki jego wiary, skadniki sine qua non. Jest to wiara bardzo szczeglnego rodzaju. Kierkegaard bardzo czsto mwi o wierze" jak gdyby w oderwaniu od tego, w co si wierzy. Wiar uwaa za pewien stan, eufori, bardzo czsto, zbyt czsto nazywa j najwysz namitnoci ludzk". Chwilami ma si * wraenie,' e~uwaza~t namitno" za zupenie samowystarczaln. Ta wiara jako namitno, nieuchronnie poczona z cierpieniem, zawrotem gowy, z szalestwem absurdu, daleka jest od ukojenia mistykw. Nie ma w niej nic z tego grnego stanu" mistykw, szczytowego ukojenia, zamarcia wszelkich uczu i poj, jakich doznaj mistycy. Nie ma obcowania z absolutem. Jak powiedziaem: Bg milczy. A i sam Bg Kierkegaarda jest niezwykego rodzaju. Pojcie to, uksztatowane przez surowy purytanizm i przez lektur Starego Testamentu, przypomina Boga owoczesnych protestantw. Ale mimo woli zawsze gdzie na dnie tego pojcia tkwi przypomnienie dziecistwa, zanotowane przez Kierkegaarda ju bardzo pno, w 1850 roku, ale we wstrzsajcych sowach: Nie to jest najgorsze, kiedy ojciec czy wychowawca jest wolnomylicielem, nawet blunierc. Nie, najgorsze jest, kiedy to czek pobony i bogobojny, i dziecko jest gboko i szczerze o tym przekonane, a jednak dostrzega ono, e gboko w jego duszy kryje si niepokj i e ani bogobojno, ani pobono nie mogy mu da spokoju. Grone jest to wanie, e w tym wypadku dzieci (oczywicie Kierkegaard mwi tu o sobie) moe wycign wniosek dotyczcy Boga: e Bg nie jest Bogiem nieskoczonej mioci". W Powtrzeniu Kierkegaard wyranie^ mwi, e Bg stoi ponad moralnoci, to znaczyj_e jest immorany.

XXXII

Od tumacza

Od tumacza

XXXIII

Studium religijne, subiektywizacja ostateczna jednostki ludzkiej, realizujca si w wierze wobec Boga milczcego, ktry nie jest Bogiem mioci, a wic ktry~jest rdem za to jedna z hflFazTiwszych pusty duchowych, jak moe przey czowiek. I to jest waciwie droga donikd. Podobn pustyni przechodzi Dostojewski; i on si waha, czy Bg nie jest czasem rdem za na ziemi. Std bliskie s te osobowoci, duskiego i rosyjskiego pisarza. Obu te jest znane podstawowe przeycie psychiczne, ktre Kierkegaard ochrzci mianem lku i ktremu pisane w roku 1844. ~ Pojcie to jest okrelone u Kierkegaarda cakiem osobliwie. Nie jest to strach ycia i mierci, lk przed odpowiedzialnoci czy po prostu lk przestrzeni kosmicznej i zagubienia wrd niej, wrd nigdy nie ustajcych pyta bez odpowiedzi, ktrego czsto doznajemy. Kierkegaard zakada, e czowiek jest syntez wiecznoci i doczesnoci; expressis verbis: Czowiek jest syntez nieskoczonoci i skoczonoci, doczesnoci i wiecznoci, wolnoci i koniecznoci, jednym sowem syntez" (Choroba na mier). Lk jest to dla niego punkt przecicia pomidzy dwoma skadnikami tej syntezy. Moment, w ktrym czowiek w wizach doczesnego, skoczonego, koniecznego uwiadamia sobie perspektywy wiecznoci, nieskoczonoci, wolnoci, moment przeraajcy, a jednoczenie zawierajcy w sobie perspektywy subiektywnej ewolucji jest to chwila lku, ale lku pocigajcego, sympatycznego. Ta staa obecno we wntrzu czowieka pocigajcego lku myli o Bogu rdle za, myli o demonach dziaajcych dla dobra czowieka, oddawanie si cakowite
powici specjalne dzieo: Begrebet Angest (Pojcie strachu),

we wadanie absurdu, ktry jest zbawieniem, w sumie s jakim oszoomieniem, intensywnym ruchem duszy, wiecznym niepokojem i jednoczenie stanem rozkoszy, podobnym do upojenia alkoholowego. Tylko jeden moe osign ten cel" tym jednym by samotny filozof z Kopenhagi. Ksika Boja i drenie napisana zaraz po Albo albo, chocia caa jest powicona absurdalnej sprawie zoenia Izaaka na ofiar Bogu przez ojca jego, Abrahama, zwizana jest jak najgbiej z przeyciami osobistymi Kierkegaarda. Ilekro powiada on: Abraham", tyle razy myli o swoim ojcu, ile razy mwi o Izaaku, tyle razy myli o Reginie. Jest to wielki liryczny wybuch, ktry ma samemu autorowi wytumaczy, e jego postpku w stosunku do Reginy w ogle nie mona wytumaczy. Nie mona wytumaczy w normach etyki obowizujcej powszechno". Ale przecie on jest jednostk, a jednostka jako jednostka wysza jest od powszechnoci. Wzruszajce to i pouczajce, jak ten wielki myliciel, naprawd bardzo wielki filozof, zaprzga cae swoje dialektyczne rozumowanie, porusza wszystkie spryny swoich myli, aby samemu sobie wytumaczy sprawy czysto ludzkie sprawy, ale ktre jednak tkwi gbiej ni wszystko, co Kierkegaard zdoa pomyle na temat absurdalnej historii o Abrahamie; wicej, tkwi gbiej ni to, co on sam myli o sobie. Jest inny, ni chciaby si wyda sam sobie, jest inny, ni chciaby si przedstawi Reginie, jest inny, ni chciaby si przedstawi swoim czytelnikom i wreszcie caej Kopenhadze". Nie ostatni to motyw. W podwiadomoci filozofa tkwi nieprzeparty wstrt do obcowania cielesnego z kobiet, ktr kocha. I nie
Boja drenie 3

XXXIV

Od tumacza

Od tumacza

XXXV

chce si on do tego przyzna. Mimo woli przypomina si tutaj Andr Gide, mdrzejszy o wszystkie zdobycze psychologii jego czasw, mdrzejszy o wielk zdolno autoanalizy swych uczu, co wicej, pozbawiony w tych sprawach wstydliwoci i dyskrecji, ktr mia jednak Kierkegaard. Dopiero potem, kiedy Regina wysza za m za Schlegla, nie by tak wstrzemiliwy. Zarzucano mu nawet (w przyzwoitej" Kopenhadze), e czyni aluzje do najpoufhiejszyeh rzeczy". Gide by bardziej wiadomy swoich uczu i kochajc sw Emmanuelle" Madeleine Rondeau uczyni z niej sw bia" on, unieszczliwiajc j na cae ycie, unieszczliwiajc po czci i siebie. Mia i Kierkegaard takie pomysy. Bezporednio po Bojani i dreniu napisa swoje Powtrzenie, gdzie przewityway projekty powrotu do Reginy i zaproponowanie jej trwania w obcowaniu dusz, jakiego mistycznego maestwa. Ale Regina zdecydowaa si wyj za m za Schlegla (ktrego zawsze miaa w odwodzie) i popsua tym dalekosine projekty Kierkegaarda, jak i zakoczenie nie dopisanego wwczas Powtrzenia.

wiada Kierkegaard. Oby Bg pozwoli mi zrealizowa moj ide dojrzaej bezporednioci. Oby Bg zatrzyma dla mnie bieg czasu i pozwoli, aby si urzeczywistnio niemoliwe; to znaczy, aby ta dziewczyna, ktr ujrzaem po raz pierwszy, bya t sam dziewczyn, ktr polubi; i ebym ja sam pozosta taki, jaki byem, dostatecznie mody, aby pragn jej, potem ju jak jej si wyrzekem, dostatecznie mody, aby odnajdywa bez przerwy wieo pierwszej chwili, aby zachowa w sobie zawsze t sam intensywno, aby mc wykona ten wysiek powtrzenia, akt zaczcia od pccztku, utwierdzenia na nowo, przez ktry odradzaj si w ksztacie nowego nieba i nowej ziemi stare niebo i stara ziemia. Niech mi Bg zwrci wiat skoczonoci i czasu, pomnoony w swoim bogactwie. Niech moja walka z czasem skoczy si moim tryumfem". Jak wiadomo, nie byo jeszcze czowieka, ktrego walka z czasem skoczyaby si tryumfem. Zatrzymaem si przez chwil nad tym zagadnieniem, aby krtkie wzmianki w Bojaini i dreniu o pracach demonw i absurdzie demonicznym, o bliskoci geniuszu i szalestwa stay si dla czytelnika janiejsze. Ale powrmy do Abrahama -jak wielokrotnie powiada Kierkegaard. Autor ukazuje nam podwjne poruszenie" czy, jak ja to tumacz, podwjny wysiek Abrahamowy, wysiek nieskoczonoci. Abraham jednoczenie musi dokona nieskoczonego wysiku rezygnacji, zgadzajc si na ofiarowanie Izaaka, i nieskoczonego wysiku wiary, ktry mu to wszystko, czego on si wyrzek, w rzeczywistoci przywraca. Tak samo Soren pragn dokona tego wysiku wyrzec si Reginy i uwierzy, e mu ona w rzeczywistoci bdzie przywrcona. Gaa
3*

Oczywicie przedstawiam t sprawy w daleko idcych uproszczeniach. Olbrzymie, nieeuklidesowe" rzuty filozofii Kierkegaarda, opierajce si na przeyciach dnia codziennego, jego dialektyka, zawsze filozoficzne mylenie nieprzerwane poruszenia nieskoczonoci" moe najlepiej wanie wida w owym Powtrzeniu, ktre jest jakby replik na Boja i drenie. Jan Wahl nazywa to dzieo modlitw. Wahl tak streszcza t modlitw, stawiajc kropki nad i, ktrych czasem u autora brakowao: Boe daj, abym si nie sta pastw demonw po-

XXXVI

Od tumacza

Od tumacza

XXXVII

Boja i drenie jest tragicznym wyznaniem, e Kierkegaard nie zdoa dokona tych dwch porusze lub e byy one za mao nieskoczone". To liryczne credo Kierkegaarda jest jednak jednoczenie obrachunkiem filozoficznym. Kadc zbyt duy nacisk na spraw Reginy i na szereg autoportretw, jakie daje Kierkegaard (czowiek morza", modzieniec z Delf, Agamemnon itd. to s przecie obrazy samego autora), moemy straci z oczu inny cel, jaki postawi sobie Kierkegaard. Cel dla nas w tej chwili o wiele waniejszy, gdy obfitujcy w skutki nieobliczalne, wcigajcy w orbit swego szalestwa olbrzymi cz wspczesnej myli europejskiej, myli egzystencjalnej. Stawiajc w Bojani i dreniu swoje Problematy", ktre maj na celu usprawiedliwienie postpowania Sorena w stosunku do narzeczonej, jednoczenie w zagadnieniach tych, w stawianiu ich" i rozstrzyganiu, przeciwstawia si filozofii, ktra opanowaa podwczas wszystkie umysy i krlowaa nad ca Europ, filozofii Hegla. To, co nas do dzi dnia interesuje w filozofii Kierkegaarda i co ma takie znaczenie w dziejach myli wiatowej, to jego walka przeciw tworzeniu systemw filozoficznych z ich przekonaniem, i mog one rozwiza zagadk bytu na drodze czysto spekulatywnej! Rzecz jasna, e w tym swoim deniu musia od razu uderzy w tego systematyka systemw, jakim by Hegel. Boja i drenie jest pierwsz ksik, w ktrej Kierkegaard przeciwstawia si Heglowi. To przeciwstawienie jest tu jeszcze sabe tym bardziej e sam Kierkegaard jest jeszcze pod urokiem Hegla i raz po raz wpada w jego ton i ulega heglowskim definicjom. Tak, na przykad, uleg mu w swoim rozdziale o zawieszeniu etyki", co stanowi

zupene novum na drogach myli ludzkiej, jednak sama etyka" jest ujmowana w pojciu heglowskim. Kierkegaard zarzuca Heglowi, i nie poj on nigdy (zreszt nie mg poj, nie mg podcina gazi, na ktrej sam siedzia) zwyczajnego faktu, e byt nie moe by ujty w formuy ludzkiego intelektu. Gdyby Hegel powiada on napisa ca sw logik i zaopatrzy j wstpem, mwicym, e jest to tylko eksperyment intelektualny, w ktrym on z gry pewne miejsca sforsowa, staby si najwikszym mylicielem, jaki kiedykolwiek istnia. A tak jest po prostu mieszny". Znajdujemy w Bojani i dreniu i drobniejsze porachunki. Czytelnika zaskakuje kilkakrotnie spotykany zwrot i dalej", pj dalej", nie zatrzymywa si przy wierze, ale pj dalej". Jest to aluzja do pracy H. J. Martensena, przewodnika Kierkegaarda na uniwersytecie kopenhaskim, przyszego biskupa, mocno atakowanego a ktrego waa pogodzi teologi z heglowsk filozofi- i pj dalej" w rzeczach wiary, to znaczy wiar wytumaczy i zrozumie, co oczywicie musiao wywoa atak^zyderstwa ze strony Kierkegaarda. Kierkegaard uwaa Boja i drenie za najlepsz swoj ksik. Ma ona take szczcie do licznyGh studiw i opracowa. Niestety, najczciej pisz o niej ewangeliccy pastorzy. W ich rozprawach Kierkegaard, a nawet biedny Abraham spotykaj si z najdziwaczniejszymi zarzutami. Jeli chodzi o takie curiosa, to mona zwrci take uwag na to, co pisa o Kierkegaardzie Georg Brandes. Brandes pisa o nim bardzo dawno i niewiele z niego rozumia. Opierajc si widocznie na kilkakrotnie rozsianych po pismach Kierkegaarda wzruszajcych sowach o Matce Boskiej przestrzega go przed
praca Grundriss til Moralpkilosophiens System (184.1) usio-

XXXVIII

Od tumacza

Od tumacza

XXXIX

przepaci katolicyzmu". Jednak Bojai i drenie nie jest traktatem teologicznym, nie jest w cisym tego sowa znaczeniu pismem filozoficznym jest wielkim wybuchem uczuciowym, gdzie mieszaj si sprawy osobiste i oglne, jednostkowe" i uniwersalne" i gdzie do gosu dochodzi zarwno wielka frapujca myl, jak i znakomity talent literacki. Jeeli chodzi o traktat Choroba na mier, jest to, jak powiedziaem wyej, rozprawa o kondycji ludzkiej, ktr w zasadniczej swej formie jest rozpacz. Rozpacz (sowo Fortvivelse po dusku ma take odcie zwtpienia) jest istot bytu ludzkiego wiadom czy niewiadom. Najbardziej przejmujcymi kartami tej ksiki s te, na ktrych Kierkegaard mwi o niewiadomej rozpaczy czowieka, ktra towarzyszy mu wszdzie przy wszystkich jego sprawach i czynnociach. Rozpacz t utosamia z grzechem, ale jest ona dla niego jakim pierwotnym zaoeniem egzystencjalnym, najistotniejszym elementem ludzkiego trwania i najwyrazistszym stosunkiem do Boga i do samego siebie. Wprawdzie powiada, e rozpacz zasadnicza czowieka moe znale swoje zagaszenie, swj zanik w wierze (przeciwstawia rozpacz wierze), ale w toku rozumowa tych jako do rozjanienia stanu rozpaczy nie dochodzi. A wiara, ktra jest tematem kocowych ustpw tych zatrwaajcych rozwaa, nagle staje si a za bardzo podobna do tej oficjalnej wiary, ktr Kierkegaard z tak si zwalcza i ktrej nawet w omawianym utworze nie szczdzi ironii. Ta zasadnicza sprzeczno, to wielkie pknicie caego rozumowania przedstawionego w Chorobie na mier stanowi o jej ludzkiej wartoci. Zawarta jest w niej te owa romantyczna antynomia, pomieszanie materii, ktre nam przypomina naszych wielkich mistykw romantycznych. W tej zgrzy-

tajcej sprzecznoci zawarta jest te wielka ludzka i wielka literacka warto tego niewielkiego lecz bardzo trudnego do przyswojenia utworu. Z elementw tego dziea chyba niewiele si przesczyo do oficjalnej filozofii egzystencjalnej, ktra si wci jednak na samotnika z Kopenhagi powouje. Porwnujc kiedy Kierkegaarda z Nietzschem Karl Jaspers powiedzia: To, co jest wsplne w ich oddziaywaniu czaruj, a potem rozczarowuj, chwytaj za uczucie, a potem porzucaj nas niezadowolonych, jak gdyby rce i serce pozostaway puste jest tylko jasnym wyrazem ich wasnej woli: chodzi tu tylko o to, co czytelnik w swoim wewntrznym dziaaniu sam uczyni z ich informacji, ktre dalekie s od okrelonych stwierdze, czy to dziea sztuki, czy systemu filozoficznego, czy z wierzeniem przyjmowanego proroctwa. Pozbawiaj nas oni wszelkiego zadowolenia. W rzeczy samej s oni wyjtkiem i nie stanowi wzoru dla adnych spadkobiercw". A w kadym razie to, co spadkobiercy od Kierkegaarda pobrali, jest raczej dowolnym przetworzeniem jego pnocnej mitologii, penej lku, bojani i drenia.
Jarosaw Iwaszkiewicz
Waiszawa, marzec 1966

BOJA I DRENIE Liryka dialektyczna


napisa JOHANNES DE SILENTIO

PRZEDMOWA
Was Tarcuinius Superbus in seinem Garttn mit Mohnkopfen sprach, uerstand der Sohn, aber nicht der BoU

O czym mwi Tarkwiniusz Pyszny makwkom w swoim ogrodzie, rozumia syn jego, ale nie goniec. HAMANN

Nie tylko w wiecie handlu, lecz take w wiecie idei nasze czasy urzdzaj prawdziw wyprzeda". Wszystko kosztuje tak miesznie mao, e nasuwa si pytanie, czy ostatecznie znajdzie si jaki kupiec. Kady spekulatywny oceniacz, ktry sumiennie markuje etapy powanie rozwijajcej si filozofii, kady prywat-docent, korepetytor, student, kady, kto si filozofi tylko para czy nawet tkwi w filozofii, nie zatrzymuje si ani chwili, aby wyrazi wtpienie o wszystkim, ale wci idzie dalej. Moe bdzie nie w por lub niezrcznie spyta ich, dokd zdaj tak spiesznie, ale z ca pewnoci jest bardzo uprzejmie i wygodnie uwaa, e rozwizali swoje wtpliwoci o wszystkim, gdy w przeciwnym razie byoby to dziwne z ich strony, aby wci posuwali si dalej. Chyba wszyscy oni dokonali tu wstpnego wysiku i widocznie przy tym z tak atwoci, e nawet nie uwaaj za stosowne swka powiedzie o tym, jak si to stao; tak e nawet ten, kto lkliwie i w trosce chcia znale jakie choby najmniejsze wyjanienie, nie znalaz ani znaku, ani najmniejszego przepisu, jak trzeba si zachowa, podejmujc si tak olbrzymiego zadania. Ale Kartezjusz tak uczyni?" Kartezjusz, uczciwy, skromny i lojalny myliciel, ktrego pism nikt nie moe czyta bez najgbszego wzruszenia, Kartezjusz uczyni to, co powiedzia, i powiedzia to, co uczyni. Ach, ach, ach! Wielka to

Bojai i drtenie

Przedmowa

rzadko w naszych czasach. Kartezjusz nie wtpi w rzeczach wiary, co przecie tyle razy powtarza. (Memories tamen, ut jam dictum est, huic. lumini naturali atndiu tantum esse credendum, uamdiu nihil contrarium a Deo ipso revelatur... Praeter caetera autem,, memariae nostrae pro summa regua est infigendum, ea uae nobis a Deo revelata sunt, ut omnium certissima esse credenda; et quamvis forte lumen rationis, quam maximum clarum et evidens, aliud quid nobis suggerere videretur, soli tamen auctoritati divinae potius quam proprio nostro judicio fidem esse adhibendam.) Cf. Principia philoso-

phiae, pars prima 28 i 76 *. Nie robi on alarmu i nie uwaa, e obowizkiem wszystkich jest wtpienie; Kartezjusz bowiem by spokojnym samotnym mylicielem, nie za haaliwym strem nocnym; skromnie przyznawa, e jego metoda ma znaczenie tylko dla niego samego i e powstaa czciowo na podstawie jego poprzedniej
powikanej wiedzy. (Ne quis igitur putet, me hic traditurum aliuam methodum, quam unusquisque sequi debeat ad recte regendam rationem; Mam enim tantum, quam ipsemet secutus sum, exponere decre... Sed simul ac illud studiorum curriculum absohi (sc. juventutis) quo decurso mos et in eruditorum numerum cooptari, plane aliud coepi cogitare. Tot enim me dubiis totue erroribus implicatum esse animadverti, ut omnes discendi conatus nihil aliud mihi profuisse judicarem, quam quod ignorantiam meam magis magisque detexissem.) Cf. Dis* [Bdziemy] pamitni wci jednak na to jak to ju zostao powiedziane, e dopty tylko wierzy naley temu przyrodzonemu wiatu, dopki nie objawia nam ono niczego, co by si sprzeciwiao samemu Bogu ... Przed innymi jednak trzeba wbi sobi w pami t najwysz regu, e naley wierzy w to, jako ze wszystkich rzeczy najpewniejsze, co nam Bg objawi. I choby przypadkiem wiato rozumu zdawao si jak najjaniej i najoczywiciej co innego nam podawa, mimo to naley da wiar samemu tylko boskiemu autorytetowi anieli twemu wasnemu sdowi. (Zasady filozofii, prze. I. Dmbska, Warszawa BKF 1960, str. 4950.)

sertatio de methodo p. 2 i 3 *. To, co staroytni Grecy, ktrzy znali si co nieco na filozofii, uwaali za zadanie caego ycia, gdy zdolnoci do wtpienia nie zdobywa si w par dni czy tygodni, cel, do jakiego dochodzi stary wysuony bojownik, ktry zachowa rwnowag wtpienia wrd wszystkich puapek, przeczc niezmordowanie pewnoci zmysw i pewnoci mylenia, niezomnie zwalczajc mki mioci wasnej oraz podszepty wspczucia, staje si dzi spraw, od ktrej kady rozpoczyna. W naszych czasach nikt nie staje przy wierze; kady chce i dalej. Pytanie, dokd tak id, moe uchodzi za gupie, ale zapewne bdzie oznak grzecznoci i dobrego wychowania, jeeli przyjm za pewnik, e kady z nich ma wiar, bo inaczej byoby to dziwnym powiedzeniem: i dalej. Ongi inaczej rzecz si miaa, wiara bya wtedy zadaniem na cay ywot, poniewa mylano, e zdolnoci do wierzenia nie zdobywa si w cigu dni czy tygodni: kiedy wyprbowany starzec zblia si do kresu ycia, po stoczeniu dobrej walki i zachowaniu wiary, serce mia jeszcze do mode, aby pamita ow boja i drenie, ktre ksztatoway jego modo, ktre m przezwycia, ale z ktrych aden czowiek si nie wyzwala cakowicie, o ile mu si nie poszczci moliwie wczenie pj dalej. Punkt, do ktrego zbliay si owe czcigodne postaci, dzisiaj sta si punktem wyjcia.
* Nikt jednak nie powinien wnioskowa z tego, e chc tu ukaza metod, ktr kady winien stosowa, aby swj rozum naleycie prowadzi; chciaem tylko przedstawi t metod, ktr sam stosowaem. Jak tylko przeszedem ten kurs nauki (w modoci), po ktrego zakoczeniu zazwyczaj bywa si zaliczonym do rangi uczonych, zaczem myle cakiem innym sposobem. Znalazem si bowiem zapltany w tyle wtpliwoci i bdw, i przekonaem si, e wszystkie moje prby zdobycia nauki dowiody tylko, i coraz bardziej i bardziej odkrywaem swoj niewiedz.

BojaiA i drenie

Przedmowa

Piszcy niniejsze wcale nie jest filozofem, nie rozumie systemu, o ile istnieje takowy, o ile jest ju gotw; wystarczy jego sabej gowie pojcie o tym, jak potn musi mie dzi gow kady, jeeli kady ma tak potne myli. Gdyby dao si wyrazi w formie poj ca tre wiary, nie wyniknie z tego, e si wiar pojo, e si pojo, jak si w ni wnika lub te jak ona w kogo wnika. Piszcy niniejsze nie jest ani troch filozofem; jest on poetk et eleganter pisarzem amatorem, ktry nie ukada systemw ani nawet szkicw systemu; nie zapisuje si do systemu ani nie dopisuje do -systemu. Pisze, bo to jest dla niego luksus, ktry tym jest przyjemniejszy i oczywistszy, im mniej osb kupuje i czyta jego pismo. atwo mu przewidzie wasne losy w czasie, kiedy ucichn namitnoci i zostanie suba nauce, w czasie, kiedy pisarz, ktry bdzie chcia mie czytelnikw, bdzie musia si stara pisa tak, aby atwo byo jego ksik przejrze podczas poobiedniej drzemki, i uwaa, aby zewntrznie podobny by do grzecznego ogrodniczka, ktry zjawia si na ogoszenie z kapeluszem w rku i z dobrymi referencjami z miejsca ostatniej pracy, polecajc swe usugi przewietnej publicznoci. Przewiduje wasny los, pozostanie zupenie nie zauwaony; przeczuwa te przeraajce momenty, kiedy zazdrosna krytyka da mu porzdnie par razy w skr; dry przed perspektyw jeszcze straszniejszych rzeczy, kiedy ten lub w przedsibiorczy skryba, ykacz paragrafw (ktry zawsze gotw jest dla ocalenia nauki traktowa dziea innych jak w Trop * dla ocalenia gustu" traktowa tekst Zatracenia rodu ludzkiego") potnie go na kawaki w znaki , nieugity jak tamten czowiek, ktry, aby suy wiedzy
Aluzja do wodewilu Heiberga Krytyk i zwurzt (1836). Przypis tumacza.

0 interpunkcji, liczy sowa, tak aby mie ich trzydzieci pi do rednika, a pidziesit do kropki. Skadam w tym miejscu gboki ukon przed kadym systematycznym nudziarzem: To nie jest system, to nie ma nic wsplnego z adnym systemem". ycz mu wszystkiego najlepszego wraz z jego systemem i z wszystkimi duskimi pasaerami tego omnibusu, adna wiea z tego nie powstanie. ycz im wszystkiego razem i kademu z osobna szczcia 1 pomylnoci. z szacunkiem Johannes de Silentio

Nastrj

NASTRJ Pewnego razu y czowiek, ktry sysza w dziecistwie pikn opowie o tym, jak Bg kusi Abrahama i jak si Abraham opar kuszeniu, zachowa wiar i po raz drugi, wbrew oczekiwaniom, mia syna. Kiedy ten czowiek postarza nieco, czyta t sam opowie z jeszcze wikszym podziwem; albowiem ycie rozdzielio to, co byo poczone w pobonej prostocie wieku dziecinnego. Im starszy stawa si ten czowiek, tym czciej wraca myl do owej opowieci, zachwyt jego wci si wzmaga, ale przecie coraz mniej j pojmowa. Nareszcie zapomnia o wszystkim innym; dusz jego opanowao jedno tylko pragnienie ujrze Abrahama, do jednego tylko tskni by wiadkiem owego wydarzenia. Nie pragn oglda piknych krajobrazw Wschodu ani ziemskiej piknoci Ziemi Obiecanej, ani owej bogobojnej pary maeskiej, ktrej Bg pobogosawi, ani szacownej postaci sdziwego patriarchy, ani radosnej modoci Izaaka przez Boga podarowanego, nie mia nic przeciwko temu, aby to wszystko dziao si na jaowym stepie. Pragn jedynie towarzyszy im w trzydniowej podry, kiedy to Abraham jecha majc trosk przed sob, a syna przy boku. Chcia by obecny tam w tej godzinie, kiedy Abraham wznis oczy i ujrza przed sob gr Moria w dali, w tej godzinie, kiedy porzuci osy na drodze i zacz wstpo-

wa na gr sam z Izaakiem, gdy interesowaa go nie kunsztowna tkanina fantazji, ale zgroza myli. M w nie by mylicielem, nie czu potrzeby wyjcia dalej poza wiar; wydawao mu si rzecz najwspaniabz by nazwanym ojcem wiary i uwaa za los godny zazdroci posiada wiar, nawet gdyby nikt o tym nie wiedzia. M w nie by uczonym egzeget, nie zna jzyka hebrajskiego; gdyby umia po hebrajsku, moe by atwo zrozumia ow opowie i samego Abrahama. I I Bg kusi Abrahama i rzek mu: Wemij syna twego jednorodzonego, ktrego miujesz, a id do ziemi Moria i tam go ofiarujesz na caopalenie na jednej grze, ktr uka tobie. Byo to o witaniu, Abraham wsta wczenie, kaza osioda osy swoje i porzuci swe namioty, zabierajc ze sob Izaaka, a Sara spogldaa przez okno za nimi, patrzya, jak schodzili do doliny, a znikli jej z oczu. W milczeniu jechali przez trzy dni, a na czwarty dzie rano nie powiedzia Abraham ani sowa, ale podnis oczy i ujrza gr Moria w oddali. Zostawi sugi swoje na drodze, sam z Izaakiem wstpi na gr. I powiedzia Abraham do siebie: Nie mog przecie ukrywa przed Izaakiem, dokd go wiedzie ta droga". Stan wic i pooy rk na gowie Izaaka jak do bogosawiestwa, a Izaak pochyli si, aby to bogosawiestwo przyj. A oblicze Abrahama byo ojcowskie, spojrzenie agodne, mowa jego krzepica. Ale Izaak nie mg go zrozumie, jego dusza nie potrafia si unie; obj Abrahama za kolana, upad mu do ng, prosi o zachowanie modego
Boja i drenie 4

10

Bojai i drtenic

Nastrj

11

ycia, piknych nadziei, przypomnia rado w domu Abrahama, przypomnia smutki i samotno. Ale Abraham podnis chopca i prowadzi go za rk, a sowa jego byy pene pociechy i nawoywa do odwagi. Izaak nie mg go jednak zrozumie. Weszli na gr Moria, a Izaak cigle go nie rozumia. I odwrci si na chwil Izaak, a kiedy znw spojrza na oblicze Abrahama, zobaczy, e byo zmienione: dziki wzrok, grony wyraz. Abraham schwyci Iaaka za piersi, rzuci go na ziemi i rzek: Gupi chopcze, czy mylisz, e jestem twoim ojcem? Jestem czcicielem bawanw. Mylisz, e to z rozkazu Boga? Nie, to dla mojej zachcianki. Mylisz, e to rozkaz Boga? Nie, to jest moja przyjemno". Zadra wtedy Izaak i zawoa przeraony: Boe w niebiosach, zmiuj si nade mn, Boe Abrahama, zmiuj si nade mn, nie mam ojca na ziemi, bd Ty mi ojcem!" Ale Abraham powiedzia w duchu: Panie- w niebiosach, skadam Ci dziki; przecie lepiej jest, by myla, e ja jestem nieludzki, ni gdyby mia przesta wierzy w Ciebie". Kiedy dzieci ma by od piersi odczone, matka poczernia sw pier, byoby jej wstyd, gdyby pier wygldaa piknie, kiedy dzieci ju nie ma jej ssa. Wtedy dzieci myli, e pier si zmienia, ale matka jest ta sama, z tym samym co zawsze kochajcym i czuym wejrzeniem. Szczliwy, kto nie potrzebuje gorszych rodkw, aby oduczy dzieci od ssania. II By brzask, Abraham wsta wczenie, obj Sar, oblubienic swej staroci, a Sara pocaowaa Izaaka ktry wyzwoli j od haby, Izaaka, ktry by jej dum, jej

nadziej po wszystkie pokolenia. I tak wyjechali w milczeniu na drog, Abraham utkwi wzrok w ziemi, a kiedy na czwarty dzie podnis oczy i ujrza daleko przed sob gr Moria, wzrok jego znw zwrci si ku ziemi. W milczeniu uoy stos, zwiza Izaaka, w milczeniu wycign n: i wtedy ujrza koza, ktrego zesa mu Bg. Zoy go w ofierze i wrci do domu. Od tego dnia poczwszy Abraham si zestarza i nie mg zapomnie, czego Bg da od niego. Izaak rs jak przedtem, ale oko Abrahama pociemniao i nie oglda on ju adnej radoci.

Kiedy niemowl wyrasta i musi by odczone, kryje matka sw pier jak dziewica i dziecko nie ma ju matki. Szczliwe dziecko, ktre tylko w ten sposb traci matk. III Byo wczesne rano, rycho wsta Abraham; ucaowa Sar, ktra tak niedawno zostaa matk, a Sara ucaowaa Izaaka, rado sw, wesele swoje po wszystkie czasy. Abraham za jecha drog w zamyleniu, a myla o Hagar i jej synu, ktrych wygna na pustyni. I wszed na gr Moria i wycign n. By cichy wieczr, kiedy Abraham wyruszy samotnie i jecha a ku grze Moria, upad tam na oblicze, prosi Boga, aby mu przebaczy grzech jego, e chcia zoy w ofierze Izaaka, e jako ojciec zapomnia o obowizkach wzgldem syna. Czsto wychodzi samotnie na drog, ale nie mg odzyska spokoju. Nie mg poj, e to by grzech, i pragn zoy w ofierze Bogu, co mia najlepszego, to, za co by gotw odda ycie wielokrotnie;

12

Bojai i drenie

Nastrj

13

a jeeli to by grzech, jeeli nie kocha Izaaka w ten sposb, nie mg poj, e moe to by wybaczone; jaki bowiem grzech mgby by okropniejszy? A kiedy dzieci ma by odczone, nie ma matki, ktra by si nie martwia, e ona i dziecko coraz bardziej maj by rozdzieleni; e dzieci, ktre najpierw, leao pod jej sercem, potem spoczywao u jej piersi, nie bdzie teraz ju tak blisko. Tak razem maj to krtkie zmartwienie. Szczliwy, kto zachowa dzieci swe w pobliu i nie ma innych powodw do zmartwienia. IV Byo wczesne rano. Wszystko przygotowano do podry w domu Abrahama. Abraham poegna Sar, Eleazar, wierny suga, odprowadzi go a na drog, a potem powrci do domu. Jechali razem prosto Abraham i Izaak, a przybyli do gry Moria. I Abraham przygotowa wszystko do ofiary, spokojnie i agodnie, ale kiedy odwrci si i porwa miecz, Izaak widzia, e palce lewicy Abrahama skurczyy si z rozpaczy, i przeszed dreszcz przez jego ciao ale Abraham porwa miecz. A potem powrcili do domu i Sara pospieszya im na spotkanie, ale Izaak straci wiar. Nigdy na wiecie nikt o tym nie wspomnia sowem i Izaak nie powiedzia nikomu ani sowa o tym, co widzia, Abraham za nie myla, aby ktokolwiek to widzia. A kiedy dzieci ma by odczone, matka ma pod rk wzmacniajce poywienie, aby dzieci nie umaro. Szczliwy, kto ma pod rk wzmacniajce poywienie!

Tak oto i w podobny sposb rozmyla w czowiek, o ktrym mwimy, o tamtym zdarzeniu. Za kadym razem kiedy powraca z wdrwki na gr Moria do domu, upada ze zmczenia, zaamywa rce i mwi: Nikt nie by tak wielki jak Abraham, kt go potrafi zrozumie".

POCHWAA ABRAHAMA Jeeli nie istnieje adna wieczna wiadomo w czowieku, jeeli na dnie wszystkiego czai si tylko dziko dziaajca moc, ktra kbic si w wirze ciemnych namitnoci zrodzia wszystko to, co byo wielkie, i to, co nie miao adnego znaczenia, jeeli pustka bezdenna i nigdy nie nasycona kryje si pod wszystkim, czyme innym staje si ycie, jeli nie rozpacz? Jeeli tak jest, jeeli nie ma adnych witych wizw czcych ludzko, jeeli pokolenie za pokoleniem powstaje jak licie w puszczy, jeeli jedno pokolenie przychodzi na zmian drugiemu, jak nastpuj po sobie piewy ptakw w lesie, jeeli pokolenia mijaj, idc przez ycie jak okrt po morzu, jak wicher na pustyni, jak bezmylne i bezowocne dziaanie, jeeli wieczne zapomnienie zawsze czyha na sw zdobycz i nie ma rzeczy, ktra by bya do silna, aby wyzwoli od tego jake puste i beznadziejne wydaje si ycie! Ale przecie tak nie jest i Bg, ktry stworzy ma i niewiast, urobi potem bohatera i poet albo mwc. A poeta nie umie nic uczyni, jak tamten czyni, umie tylko podziwia, miowa bohatera i cieszy si jego istnieniem. I jest przy tym szczliwy nie mniej ni tamten, poniewa bohater staje si jak gdyby lepsz jego czstk, w ktrej jest zakochany, i cieszy si, a chocia nie jest to on sam, jednak mio jego jest godna po-

14

Bojai i drtenie

Pochwala

Abrahama

15

dziwu. Staje si geniuszem pamici i nic nie moe uczyni, aby nie pamita o tym, co uczyni, nic uczyni, aby nie podziwia czynw; nie ma nic wasnego, ale czuwa nad tym, co mu jest powierzone. Idzie za popdem serca, ale kiedy ju znalaz to, czego szuka, wdruje wtedy od drzwi do drzwi kadego czowieka z pieni sw i oracj, aby wszyscy jak on podziwiali bohatera i byli z niego dumni, jak on jest dumny. Takie jest jego zajcie, jego pokorny trud, taka jest jego wierna suba, suba w domu bohatera. Jeeli bdzie w ten sposb wierny swej mioci, jeeli bdzie walczy dzie i noc przeciwko podstpom zapomnienia, na ktre naraony jest bohater, to znaczy, e dopeni on swego czynu, poczy si z bohaterem, ktry go pokocha rwnie wiernie, gdy poeta jest jak gdyby take lepsz czstk bohatera, wprawdzie bezsiln jak wspomnienie, ale jak wspomnienie przejanion. Dlatego nikt, kto by wielki, nie ma by zapomniany, a jeeli czas mija i mga nieporozumie okrywa bohatera, mionik jego trwa jednak i wraz z upywem czasu coraz bardziej si do niego przywizuje. Nie! Nikt nie moe by zapomniany, kto by wielki na wiecie; ale kady by wielki na swj sposb, a kady w zalenoci od wielkoci tego, co umiowa. Albowiem ten, kto umiowa siebie, by wielki sam przez siebie, ten, kto kocha ludzi, sta si wielki przez swoje oddanie, ale ten, kto Boga ukocha, sta si najwikszy ze wszystkich. O kadym trzeba pamita, ale kady sta si wielki w zalenoci od tego, czego oczekiwa. Jeden sta si wielki, gdy oczekiwa rzeczy moliwych; inny - gdy oczekiwa rzeczy wiecznych, ale ten, co oczekiwa rzeczy niemoliwych, sta si wikszy nad innych. O kadym trzeba pamita, ale kady sta si wielki w zalenoci

od wielkoci tego, z czym walczy. Albowiem ten, kto walczy ze wiatem, sta i do wielki, aby wiat zwyciy, a ten, kto walczy sam z sob, sta si wikszy, gdy zwyciy siebie; ale ten, kto walczy z Bogiem, sta si wikszy nad innych. Taka jest walka wiata, czowiek przeciw czowiekowi, jeden przeciw tysicom, ale ten, kto walczy z Bogiem, by wikszy nad innych. Taka jest walka na ziemi: taki by ten, kto zwyciy wszystko wasnymi siami, i taki by ten, kto zwyciy Boga swoj bezsi. Taki by w, ktry polega sam na sobie i zdoby wszystko, taki by ten, kto zdajc si na sw si wszystko ofiarowa, ale ten, kto pokada ufno w Bogu, by wikszy nade wszystkich. Ten by silny sw moc, tamten silny wiedz, w by wielki nadziej, inny wielki mioci, on,|Abraham by wikszy nad wszystkich, wielki si, ktrej moc pynie z bezsilnoci, wielki mdroci, ktrej tajemnic jest gupota, wielki nadziej, ktrej ksztatem jest szalestwo, wielki mioci, ktra jest nienawici do samego siebie. \ Z wiar porzuci Abraham ziemi ojcw swych i sta si obcy w Ziemi Obiecanej. Jedno pozostawi, jedno zabra z sob; zostawi za. sob swoje ziemskie rozumienie, a wiar z sob zabra; wolaby nie porzuca swojej ziemi, ale rozumia, e tego si nie da unikn. Z t swoj wiar czu si obcy w Ziemi Obiecanej i nie byo tam nic, co by przypominao jego ukochanie, a wszystko nowoci sw pobudzao dusz jego do tsknoty. A przecie by wybracem Boga, ktrego Pan sobie upodoba! Gdyby zosta pozbawiony aski Paskiej, lepiej by mg moe to poj, a teraz byoby to dla szyderstwem z niego i z jego wiary. By przecie w wiecie inny wygnaniec z ziemi ojcw, ktr umiowa. Nie zosta on zapomniany i nie zapomniano pieni, w ktrej si skary, kiedy w roz-

16

Bojatfi i drimie

Pochwala Abrahama

17

terce szuka i znalaz, co straci. Ale nie ma pieni skarg Abrahamowych. Ludzka to rzecz skary si, ludzka rzecz paka z paczcymi, ale wiksz rzecz jest wierzy, bardziej bogo oglda wierzcego. Z wiar przyj Abraham obietnic, e w pokoleniu jego bogosawione bd wszystkie narody ziemi. Czas mija, mijay moliwoci, ale Abraham wierzy. Czas mija, nie mona byo go odwrci, Abraham wierzy. By sam na wiecie, ale mia swoje Oczekiwanie. Czas mija i ju si miao ku wieczorowi, ale on nie by na tyle ndzny, aby zapomnie o swym oczekiwaniu, i dlatego nie powinien by zapomniany. Smuci si i smutek go nie oszuka, jak oszukao ycie; smutek zrobi dla niego wszystko, co mg, i w sodyczy smutku Abraham zachowa obietnic pen rozczarowa. Ludzk jest rzecz smutek, ludzk jest rzecz smuci si z tymi, ktrzy si smuc, ale wiksz rzecz jest wierzy, bardziej bogo oglda wierzcego. Nie ma pieni smutkw Abrahamowych. Nie liczy smutnych dni, ktre mijay, nie spoziera podejrzliwie na Sar, czy si starzeje, nie zatrzyma soca na niebie, aby Sara nie starzaa si, a wraz nie malao jego oczekiwanie, nie piewa Sarze usypiajcych pieni o swej tsknocie. I zestarza si Abraham, i Sara staa si pomiewiskiem ludzi, a przecie by on wybracem Boga i dziedzicem Obietnicy, i w jego pokoleniu miay by bogosawione wszystkie narody. A moe byoby lepiej, gdyby nie by wybrany przez Boga? C znaczy by wybranym przez Boga? Znaczy to mie odebrane w modoci pragnienie modoci, aby z wielkim trudem osign spenienie tych pragnie w staroci. Ale Abraham wierzy i wicie dziery Obietnic. Gdyby zwtpi, straciby j. Powiedzia Bogu: Moe taka jest Twoja wola, aby si Twa obietnica nie spenia, wtedy porzuc moje pragnienie,

to wszystko, co miaem, to cae moje bogosawiestwo. Dusza moja jest posuszna, nie chowam adnego skrytego alu, e mi tego odmwi". Nie zapomniano by o nim, wielu by zbawi swoim przykadem, chocia nie zostaby ojcem wiary; wielka to rzecz bowiem wyrzec si swych pragnie, ale wiksz jeszcze jest rzecz zachowa je wtedy, kiedy si ich wyrzeko; wielk jest rzecz zaj si sprawami wiecznymi, ale jeszcze wiksz zatrzyma pragnienia doczesne wtedy, kiedy si ju ich wyrzeko. I wypeniy si czasy. Gdyby Abraham nie wierzy, Sara dawno by umara ze smutku, a sam Abraham, popadszy w rozpacz, nie rozumiaby obietnicy, ale umiechaby si do niej jak do snw modoci. Lecz Abraham wierzy, a przeto by mody; albowiem ten, kto pokada nadziej w rzeczach najlepszych, starzeje si oszukany przez ycie, i ten, kto jest zawsze przygotowany na najgorsze, starzeje si wczenie, ale ten, kto wierzy, zachowuje modo wiekuist. Chwalcie wic tamt opowie. Sara bowiem, cho podstarzaa, bya do moda, aby poda radoci macierzystwa, Abraham za, cho siwowosy, by do mody, aby pragn ojcostwa. Powierzchownie rzecz biorc jest w tym co dziwnego, e stao si wedle ich oczekiwania, przy gbszym rozumieniu le w tym dziwy wiary, e Abraham i Sara byli do modzi dla pragnienia, a wiara zachowaa ich pragnienie, a tym samym i modo. Przyj spenienie Obietnicy, przyj j z wiar swoj i stao si mu podug Obietnicy i podug wiary jego; albowiem Mojesz uderza lask Hy ska, a jednak nie wierzy. I staa si rado w domu Abrahama, kiedy Sara bya jako panna moda w dniu ich zotego wesela. A jednak tak nie miao pozosta; raz jeszcze by Abc^ ham wiedziony na pokuszenie. Walczy przecie -X, t

18

Bojal i drtenu

Pochwata

Abrahama

19

chytr' moc, ktra wszystko potrafi wymyli, z tym czuwajcym latami nieprzyjacielem, ktry nigdy nie zawodzi, z tym starym mem, ktry wszystko przeywa, walczy z czasem, a zachowa wiar. A teraz caa okropno walki skupia si w jednym momencie I Bg kusi Abrahama i rzek mu: Wemij syna twego jednorodzonego, ktrego miujesz, a id z nim do ziemi Moria i tam go ofiarujesz na caopalenie na jednej grze, ktr wska tobie". Wszystko wic przepado i byo straszniejsze ni kiedykolwiek! Szydzi Pan tylko z Abrahama! Cudownym sposobem uczyni rzeczy niemoliwe, a teraz wszystko chcia unicestwi! Wszystko to byo szalestwem, ale Abraham nie mia si jak Sara z uczynionej Obietnicy. Wszystko przepado! Siedemdziesit lat wiernego czekania, krtka rado spenionego przyrzeczenia. Kto wyrywa bero starcowi, kto teraz kae mu je zama! Kto pozbawia siwe wosy czowiecze wszelkiej pociechy, kto mu kae uczyni to wasnymi rkoma! I nie ma miosierdzia nad czcigodnym starcem, nie ma litoci nad niewinnym dzieckiem! A przecie by Abraham mem wybranym i oto Pan sam podda go tej prbie! Wszystko teraz miao zgin! Cudowne narodzenie potomstwa, obietnica dotyczca pokolenia Abrahama, wszystko to byo chwil, przelotn myl, ktr Pan powzi, a ktr teraz Abraham musia zagasi w sobie. Ten wspaniay skarb, ktry istnia w sercu Abrahama tyle samo czasu, co i jego wiara, o wiele, wiele lat starszy od Izaaka, owoc ywota Abrahamowego, uwicony modami, dojrzay wrd walk bogosawiestwo na wargach Abrahama, ten owoc wanie ma by zerwany przedwczenie i pozbawiony wszelkiego znaczenia; jakie bowiem moe mie znaczenie, jeeli Izaak musi zosta ofiar caopaln! w peen tsk-

noty, lecz bogosawiony czas, kiedy Abraham mia poegna wszystko, co mu byo drogie, kiedy raz jeszcze mia unie dostojn gow, kiedy oblicze jego miao zajanie jak oblicze Paskie, kiedy ca sw dusz mia skupi w swym bogosawiestwie, ktre sprawioby, i Izaak byby bogosawiony a do koca swoich dni ta godzina nie miaa ju nadej! Albowiem teraz Abraham mia wprawdzie poegna Izaaka ale to Abraham zostawa na wiecie; mier miaa ich rozdzieli, ale to Izaak mia pa jej pastw. Starzec nie mia z radoci w godzin mierci zoy bogosawicej rki na gowie Izaaka, ale zmczony yciem podnie gwatown do na syna. I to sam Pan wystawi go na tak prb. Biada! Biada temu posowi, ktry by wystpi przed Abrahamem z takim poleceniem! Kt by mia by posacem takiego nieszczcia. Alici to Bg wystawi na prb Abrahama. | Jednak Abraham wierzy i wierzy w ycie doczesne. Gdyby wierzy tylko w ycie przysze, byby raczej odrzuci wszystko, aby popiesznie opuci ten wiat, do ktrego nie nalea. Ale wiara Abrahama nie bya tak wiar^o ile w ogle mona to nazwa wiar. cile bowiem rzecz biorc, nie jest to wiara, ale najdalsza moliwo wiary, ktra przeczuwa swj przedmiot na najdalszym horyzoncie, ale oddzielona jest od niego jeszcze gbin, w ktrej rozpacz panuje cakowicie. \ Wiara Abrahama bya wanie dla tego ycia, w ktrym mia si zestarze, mia by uczczony przez swj lud, bogosawiony w swoim pokoleniu, uwieczniony w Izaaku, najdroszej rzeczy, jak w yciu posiada, ktrego otacza mioci; (jake ubogim wyrazem jej byo to tylko, e troskliwie wypenia obowizki czuego ojca, co wanie brzmi w powiedzeniu: syna, ktrego miujesz. Jakub mia dwunastu

20

BojaiA i drtenit

Pockwaa Abrahama

21

synw, a kocha jednego, Abraham mia za tylko jednego, ktrego miowa. Ale Abraham wierzy i nie wtpi, wierzy w nieprawdopodobiestwo. Gdyby Abraham by zwtpi, uczyniby na pewno co innego, co wielkiego i wspaniaego: jake by mg uczyni co innego ni rzecz wielk i wspania! Udaby si na gr Moria, narbaby chrustu, rozpaliby stos, naostrzyby n i zawoaby do Boga: Nie odtrcaj tej ofiary, to nie jest najlepsze, co posiadam, wiem o tym dobrze; czy bowiem mona porwna starego czowieka z dzieciciem obiecanym, ale to jest najlepsze, co ci mog ofiarowa. I nigdy nie uwiadom tego Izaakowi, aby pocieszeniem jego bya jego modo". I wbiby sobie n w piersi. wiat by go podziwia i imi jego nie zostaoby zapomniane; ale inna to sprawa by podziwianym, a inna sta si gwiazd przewodni, ktra zbawia zatrwoonych. Ale Abraham wierzy. Nie prosi za siebie, jedynie wtedy, kiedy zapad sprawiedliwy wyrok na Sodom i Gomor, Abraham wystpi >ze swoimi modami. Czytamy wic w Pimie witym: I Bg kusi Abrahama i rzek: Abrahamie, Abrahamie, gdzie jest? Abraham za odpar: tu jestem"! Ty, do ktrego zwracam si teraz, czy zdarzy ci si podobny przypadek? Jeeli widziae w oddali ciemne cienie idce ku tobie, czy mwi do gr: Ukryjcie mnie", a do wzgrz: Upadnijcie na mnie"? A jeli by mocniejszy, czy noga twoja posuwaa si zwolna naprzd, czy nie wrci z powrotem w star kolein? A jeeli rozleg si gos wzywajcy ciebie, czy odpowiedzia, czy nie odpowiedzia, a moe odpowiedziae cichym gosem, szeptem? Ale Abraham odpar wesoo, radonie, z zadowolniem, mocnym gosem: Tu jestem!" I czytamy dalej: Wsta Abraham rycho o wi-

taniu". Jakby na jakie wito tak si spieszy i wczenie rano by na umwionym miejscu, na grze Moria. Nic nie powiedzia Sarze ani Eleazarowi, a kt by go zrozumia? A czy jego pokusa nie naoya na niego ciaru milczenia? Narba drzew, zwiza Izaaka, rozpali stos, wycign n". Suchaczu mj! Wielu byo ojcw, ktrzy myleli, i razem z dzieckiem swym trac to, co maj najdroszego na wiecie, e trac wszystkie nadzieje przyszoci; ale nie byo nikogo, kto by by dzieckiem obiecanym w tym znaczeniu, w jakim Izaak by dla Abrahama. Wielu ojcw tracio dzieci, ale to bya wola Boga, wola wszechmogcego i nieodmienionego. Jego rka je zabieraa. Inaczej byo z Abrahamem. Przeznaczona bya dla niego cisza prba i los Izaaka wraz z noem woony by w jego rk. I tak sta ten stary czowiek wobec jedynej swojej nadziei! Ale nie wtpi, nie spoglda trwoliwie na prawo ani na lewo, nie przymusza nieba swoimi modlitwami. Wiedzia, e Bg wszechmogcy dowiadcza go, wiedzia, e jest to najcisz ofiara, jakiej mona od niego da; ale wiedzia take, e adna ofiara nie jest zbyt cika, jeeli Bg jej da, i wycign n! Kt wzmocni rami Abrahama, kto podtrzyma jego prawic, aby nie opada bezsilnie? Ten, kto rozmyla o tej chwili, nieruchomieje. Kt wzmocni dusz Abrahama, tak e nie pociemniao mu w oczach i mg odrni Izaaka od koza? Kto na t scen spojrzy, lepym si staje. A jednak rzadko czowiek staje si kaleki i lepy, a jeszcze rzadziej godnie opowiada, co si stao. Widzimy wszyscy, e bya to tylko prba. Gdyby Abraham na grze Moria by zwtpi, gdyby w niepewnoci rozejrza si dookoa, gdyby wycigajc n ujrza przypadkiem koza, gdyby Bg pozwoli by mu ofiarowa go zamiast Izaaka,

22

Bojai i drenie

Pochwala

Abrahama

23

gdyby powrci do domu, wszystko byoby takie samo. Miaby Sar, zostaby mu Izaak, a przecie jakby si wszystko zmienio! Gdy jego podr powrotna byaby ucieczk, jego zbawienie przypadkiem, jego nagroda hab, a przyszo moe potpieniem! Nie staby si bowiem wiadkiem ani swojej wiary, ani Boej aski. Ale tylko wiadczyby o tym, jak straszno jest wstpowa na gr Moria. I nie zapomniano by o Abrahamie ani o grze Moria. Nie wspominano by jej jednak jak gry Ararat, gdzie arka si zatrzymaa, ale mwiono by o niej jak o grze zgorszenia, na ktrej zwtpi Abraham. Czcigodny ojcze Abrahamie! Kiedy wracae do domu z gry Moria, nie potrzebowae ju pieni pochwalnej, ktra by pocieszaa ci po rzeczach straconych; wygrae bowiem wszystko i zachowae Izaaka, czy nie tak byo? Nie odebra ci go Pan, ale zasiad peen radoci z nim razem przy stole w swoim namiocie, jak miae to czyni przez ca wieczno. Czcigodny ojcze Abrahamie! Tysice lat miny od tych czasw, ale ty nie potrzebujesz pnych mionikw, ktrzy by wydarli pami o tobie z paszczki zapomnienia, gdy kady jzyk pamita 0 tobie; a zasuye jednak na mionika bardziej ni ktokolwiek inny. Uczynisz go potem bogosawionym na twym onie, usidlisz tu jego oko i serce swoimi cudownymi czynami. Czcigodny ojcze Abrahamie! Drogi ojcze ludzkoci ! Ty, ktry pierwszy poje t wspania namitno 1 dae jej wiadectwo, namitno, ktra odrzuca straszliw walk z potg elementw i moc przeznacze, aby walczy z Bogiem, ty, ktry poznae pierwszy t najczystsz namitno, wity, czysty, pokorny wyraz boskiego szalestwa podziwianego przez pogan przebacz temu, kto ci chcia chwali, jeeli niezdarnie to uczyni. Mwi pokornie, tak jak mu serce kazao, mwi krtko,

jak naleao, ale nigdy nie zapomni, e musiae sto lat czeka, aby wbrew oczekiwaniom urodzi ci si syn twojej staroci, e musiae wycign n, zanim Izaak zosta ci oddany, nigdy nie zapomni, e w cigu stu trzydziestu lat nie doszede dalej ni do wiary.

PROBLEMATY
TYMCZASOWA EKSPEKTORACJA

Stare przysowie zaczerpnite z zewntrznego, zmysowego wiata powiada: Tylko ten, co pracuje, na chleb zasuguje". Troch to dziwne, e przysowie to nie pasuje do wiata, gdzie si zrodzio; wiat zewntrzny podlega bowiem prawu niedoskonaoci i powtarza si w nim co chwila przypadek, e take i ten, co nie pracuje na chleb, i ten, co pi, ma go wicej ni ten, co pracuje. W wiecie zewntrznym wszystko naley do posiadacza; mczy si on w pracy pod obojtnym okiem prawa, a temu, kto posiada piercie, suy duch piercienia, czy to jest Nureddyn czy Aladyn, i ten, kto wada skarbami wiata, posiada je nie baczc na sposb, w jaki je osign. Inaczej jest w wiecie ducha. Tu panuje boski porzdek, panuje niejednakowo nad godnymi i niegodnymi, tu soce nie wieci jednakowo dla dobrych i zych i tu obowizuje prawo, e tylko ten, co pracuje, otrzymuje pokarm, tylko ten, co si trwoy, odnajduje spokj, tylko ten, co zstpuje do wiata podziemnego, uwalnia oblubienic, tylko temu, co wyciga miecz, oddany jest Izaak. A ten, co pracowa nie chce, nie dostaje chleba, ale oszukuj go, jak bogowie oszukali Orfeusza powietrznym obrazem zamiast prawdziwej oblubienicy; oszukali go,

24

BojaM i drtenu

Problematy. Tymczasowa ekspektoracja

25

bo by niedojrzay, oszukali, bo nie by mczyzn, tylko cytarzyst. Tu na nic si nie zda mie za ojca Abrahama i posiada siedemnacie pokole przodkw; temu, kto nie chce pracowa, przydarzy si to, co napisane jest o pannach Izraela, ktre karmiy wiatr, a ten, kto chce pracowa, karmi swego rodzonego ojca. Istnieje jednak wiedza, ktra na si chce wprowadzi do wiata ducha to samo prawo obojtnoci, pod ktrym jczy wiat zewntrzny. Niektrzy myl, e wystarczy myle o wielkoci i niepotrzebna jest inna praca. Dlatego jednak nie dostaj oni te chleba i umieraj z godu, bo wszystko przemienia si w zoto. I c ostatecznie wiedz? Tysice ludzi w czasach staroytnej Grecji, niezliczone iloci w nastpnych pokoleniach znay tryumfy Miltiadesa, ale tylko jeden czowiek nie mg spa przez Miltiadesa. Niezliczone pokolenia znay na pami sowo w sowo histori Abrahama, ale ilu ludziom nie daa ona spa? Opowie o Abrahamie ma t niezwyk waciwo, e zawsze jest wspaniaa, chociabymy j rozumieli w sposb ubogi; ale i to ma znaczenie, czy si pragnie pracowa i by obcionym. Pracowa jednak nie chcemy, ale chcemy rozumie opowie. Chwali si Abrahama, ale jak? Caej sprawie nadaje si cakiem pospolity wyraz: Najwiksze byo to, e tak kocha Boga, i chcia mu ofiarowa, co mia najlepszego". To zupenie prawdziwe; ale najlepsze" jest nieokrelonym wyraeniem. W przebiegu myli i mowy identyfikujemy najlepsze" z Izaakiem i rozmylajcy moe kurzy sw fajk podczas medytacji, a suchajcy moe wygodnie wycign przed sob nogi. Tak samo moemy chwali jak wszystko, co wielkie owego bogatego modzieca, ktrego Chrystus spotka na drodze, a on sprzeda cay swj majtek i rozda ubogim; trudno nam jest go poj

bez wysiku, nic zosta przecie Abrahamem, chocia ofiarowa, co mia najlepszego. Co si pomija w historii Abrahamowej, to trwog; w stosunku do pienidzy nie ma si przecie adnych moralnych obowizkw, ale wobec syna ojciec ma najwysze i najwitsze obowizki. Trwoga jest rzecz niebezpieczn dla wydelikaconych ludzi, dlatego zapomina si o niej i mimo to gada si o Abrahamie. Mwi si i w cigu kazania miesza si oba wyraenia: Izaak" i co najlepsze". I wszystko brzmi doskonale. Niech jednak przypadek zrzdzi, e wrd suchaczy takiego kazania trafi si jeden czowiek cierpicy na bezsenno, zachodz wwczas najokropniejsze, najgbsze, najbardziej tragiczne i mieszne nieporozumienia. Czowiek ten wraca do domu i chce naladowa Abrahama: uwaa syna swego za to najlepsze". Jeeli ten, kto mia owo kazanie, dowie si o tym, idzie moe do niego, zbiera ca sw duchow powag i woa: Ohydny czowieku, zakao spoeczestwa, jaki diabe opta ci, e chcesz zamordowa syna"! I duchowny, ktry nie szczdzi aru i potu w swym kazaniu o Abrahamie, dziwi si sam sobie i swojej powanej gniewliwoci, z jak gromi tego biedaka. Czuje si dumny z siebie, nigdy bowiem nie przemawia z takim ogniem i z takim namaszczeniem; i mwi do siebie i do swojej ony: To si nazywa by mwc, brakowao mi dotychczas tylko okazji; a przecie kiedy w niedziel mwiem o Abrahamie, wcale si tym nie przejmowaem". Gdyby ten kaznodzieja mia nawet troch zbywajcego rozsdku, straciby go i myl, e go straci, gdy grzesznik spokojnie i godnie odpowiedzia mu: Przecie to ty sam o tym kazae w niedziel". Czy duchownemu mogo przyj do gowy, e kazanie jego bdzie miao takie konsekwencje? Tak si jednak
Bojai i drenie 5

26

Bojai i drenie

Problematy. Tymczasowa ekspektoracja

27

stao, a bd polega tylko na tym, e kaznodzieja nie zdawa sobie w peni sprawy z tego, co mwi. Czemu nie znajdzie si wierszopis, ktry opisze takie sytuacje, zamiast zajmowa si bzdurami, jakie si pakuje do nowych komedii i romansw! Komizm i tragizm stykaj si tu w absolutnym punkcie nieskoczonoci. Kazanie duchownego moe i byo samo w sobie do mieszne, ale stao si nieskoczenie mieszne poprzez swoje skutki, zupenie naturalne przecie. Gdyby grzesznik, nie czynic adnych zastrzee, zosta nawrcony przez karajce kazanie duchownego, pilny duchowny poszedby do domu, cieszc si w duszy, e nie tylko dziaa swoimi kazaniami, ale czyni wszystko z potg prawdziwego pasterza dusz, podczas gdy w niedziel poruszy gmin wiernych, a w poniedziaek jak cherubin z mieczem ognistym stan przed tym, ktry swym czynem chcia zada kam staremu przysowiu: Nie tak wiat si toczy jak ksidz z ambony gada *. Jeeli jednak grzesznik nie zosta przekonany, to sytuacja jego staje si wrcz tragiczna. Albo bdzie skazany na mier, albo zamknity w domu wariatw, jednym sowem, bdzie nieszczliwy w stosunku do tak zwanej rzeczywistoci, ale w innym znaczeniu myl, e Abraham go uszczliwi; gdy ten, kto pracuje, nie zginie. Jak mona wyjani sprzeczno podan na przykadzie tego kaznodziei? Czy to dlatego, e zaoono z gry, e Abraham jest wielkim czowiekiem i wszystko, co uczyni, jest wielkie, a jeeli kto inny zrobi to samo, bdzie to grzech
W dawnych czasach mwio si: smutne to, e si wiat nie tak toczy, jak ksidz z ambony gada. Ale przyjdzie czas, kiedy przy pomocy filozofw mona bdzie powiedzie: na szczcie nie tak si wiat toczy, jak ksidz gada; gdy w yciu jest odrobina sensu, a w jego kazaniu ani kropli.

woajcy o pomst do nieba? W takim razie nie chc bra udziau w takich bezmylnych chwalbach. Jeeli wiara nie przemienia w wite dziaanie chci zamordowania syna, to niech tak samo bdzie osdzony Abraham jak kady inny czowiek. A moe braknie nam odwagi do przeprowadzenia rozumowania i powiedzenia, e Abraham by morderc, to lepiej chyba bdzie nabra tej odwagi, ni traci czas na niezasuone pochway Abrahama. Moralne okrelenie tego, co chcia zrobi Abraham, jest, e chcia zamordowa Izaaka; religijne okrelenie e chcia ofiarowa Izaaka; w tej sprzecznoci mieci si wanie owa boja, ktra moe przyprawi czowieka o bezsenno, a przecie Abraham nie bdzie tym, czym jest bez swojej bojani. A moe Abraham wcale nie uczyni tego, co si o nim opowiada, moe ze wzgldu na warunki, jakie panoway w jego czasach, byo to zupenie co innego? W takim razie zapomnijmy o Abrahamie;' nie warto pamita o takiej przeszoci, ktra nie moe si sta teraniejszoci. A moe kaznodzieja nie powie-; dzia o czym, co pozwolioby zapomnie, e Izaak by synem? Bo jeeli si wyczy wiar zanikajc i stajc si niczym, zostaje nam tylko surowy fakt, e Abraham chcia zamordowa Izaaka, co atwo moe naladowa kady, kto nie posiada wiary, to znaczy tej wiary, ktra mu utrudnia taki czyn. Co do mnie, to mam do odwagi, aby domyle ca myl do koca; dotychczas si tego nie obawiaem, a gdybym si natkn na myl tak, to mam nadziej, e bd co najmniej na tyle szczery, .e powiem: Tej myli si lkam, porusza ona co nieznanego we mnie i dlatego nie chc jej domyle do koca. Jeeli to jest niedobrze, niebawem spotka mnie kara". Gdybym uwaa za prawd sd, e Abraham by morderc, nie wiem, jak bym mg

28

Bojat i drenie

Problematy.

Tymczasowa ekspektoracja

29

stumi moje dla niego naboestwo. W kadym razie, gdybym tak myla, to zapewne bym to przemilcza; gdy w takie mylenie naley wika innych ludzi. Abraham nie jest jednak zudnym zjawiskiem, nie doszed przez sen do swojej sawy, nie zyska jej dziki umiechowi losu. Czy mona bezkarnie mwi o Abrahamie, nie naraajc si na niebezpieczestwo, e kto moe oszale i zacz go naladowa? Gdybym nie mia tej odwagi, to wolabym po prostu nic nie mwi o Abrahamie, a przede wszystkim nie chc tak go ponia, aby wanie mg si sta puapk dla sabych. Jeeli si bowiem czyni wiar wszystkim, to znaczy tym, czym ona jest, to myl, e mona mwi bez niebezpieczestwa o tym w naszych czasach, ktre nie odznaczaj si szczeglnym rozkwitem wiary, a przecie tylko poprzez wiar zyskuje si podobiestwo do Abrahama, nie przez morderstwo. Jeeli si mio czyni przelotnym nastrojem, zmysowym wzruszeniem w czowieku, to si otwiera tylko puapki dla sabych, mwic o czynach mioci. Kady ma przelotny popd, ale jeeli dlatego kady bdzie czyni te okropnoci, ktre mio uwica jako czyn wieczny, wtedy wszystko przepadnie, i czyn, i szaleniec. Mona wic oczywicie mwi o Abrahamie; wielko nigdy nie moe zaszkodzi, jeeli j pojmujemy w jej penym rozmiarze; jest jak miecz obosieczny, ktry zabija i zbawia. Jeeli mi wyrzucaj, em chcia o tym mwi, to zaczn od wskazania, jakim pobonym i bogobojnym czowiekiem by Abraham, godny miana wybraca Boego. Tylko taki Czowiek moe by poddany takim prbom; ale kto jest takim Czowiekiem? Teraz wic powiem, jak kocha Abraham Izaaka. Abym mg to powiedzie, bd zaklina wszystkie dobre duchy, niech

mi pomog, aby moja mowa staa si tak gorca, jak ojcowska mio. Mam nadziej, e potrafi tak opowiedzie, i niewielu si znajdzie ojcw we wszystkich pastwach i ziemiach krlewskich, ktrzy bd mogli przyzna, e kochaj w ten sam sposb. A jeeli nie kochali tak jak Abraham, to kada myl o ofiarowaniu Izaaka bdzie tylko pokuszeniem. Na ten temat mona mwi przez wiele niedziel, nic nas w tym wzgldzie nie nagli. Wyniknie z tego, jeeli bdzie si susznie kazao, e cz ojcw nie bdzie chciaa nas sucha duej i bd si cieszyli, jeeli pokochaj tak, jak kocha Abraham. Jeeli si znajdzie ktry, ujrzawszy to wielkie i to potworne, czym by czyn Abrahama, zechce ruszy w drog, osiodam swego konia i pojad za nim. Na kadym postoju, dopki nie dobrniemy do gry Moria, bd mu tumaczy, e jeszcze moe zawrci, moe naprawi nieporozumienie, e zosta wpltany w te sieci na pokus, a jeeli mu zabraknie odwagi, niech Bg sam wemie Izaaka, jeli go chce mie u siebie. Przekonany jestem, e czowiek taki nie bdzie potpiony, ale moe by zbawiony wraz ze wszystkimi innymi. W doczesnoci jednak zbawiony nie bdzie. Czy nawet w najbardziej penych wiary czasach nie bdzie osdzony taki czowiek i jego syn? Znaem osob, ktra moga zbawi moje ycie, gdyby bya wielkoduszna. Mwia: Widz dobrze, co winnam zrobi; ale nie robi, boj si, e mi pniej zabraknie siy i bd tego aowaa". Osoba ta nie bya wspaniaomylna, a czy mona j byo przesta kocha dlatego? Gdybym tak przemwi, poruszybym suchaczy tak, e zrozumieliby dialektyczn walk wiary i jej potne namitnoci, ale nie chciabym utrzymywa ich w bdzie. Mogliby bowiem pomyle: Maon wiar w tak wysokim stopniu, e wystarczy nam trzyma si jego szaty?"

30 !l

Bojai i drienie

Problematy. Tymczasowa ekspektoracja

31

Wtedy bym doda: Wcale nie mam wiary. Mam z natury mocny eb, a wszystkim takim osobom bardzo trudno jest zdoby si na wysiek wiary, przy czym oczywicie dodam w sobie i dla siebie, e trudnoci te niewiele s warte, jeeli nie posun naprzd mocnego ba, ktry je przezwycia, poza ten punkt, gdzie najzwyklejszy i najprostszy czowiek da sobie zupenie atwo rad. Jednake J mio ma swych kapanw w poetach i czasami syszymy gosy piknie j opiewajce, ale o wierze nie syszymy ani sowa, kt by odezwa si ku chwale tej namitnoci? FilozofiaNidzie dalej. Teologia siedzi umalowana w oknie i wdziczy si, ofiarowujc swoje wdziki filozofii. MwTsT, e trudno zrozumie Hegla, ale zrozumie Abrahama to gupstwo! Przewyszy Hegla to cud prawdziwy; przewyszy Abrahama sprawa najatwiejsza ze wszystkich! Ja ze swej strony straciem duo czasu na zrozumienie heglowskiej filozofii i wierz, e zrozumiaem j do dobrze, a jeeli nawet znalazem w niej pewne miejsca, ktrych nie mogem zrozumie, to w mojej naiwnoci sdz, e Hegel w tych miejscach sam siebie nie rozumia. Wszystko to czyni z atwoci, naturalnie i gowa moja na tym nie cierpi. Pjzeciwniej gdy tylko pomyl o Abrahamie, czuj si unicestwiony. W kadym momencie spozieram na ten ogrornny paradoks, ktry jest treci jego ycia, w kadym momencie czuj si odtrcony i myl moja, mimo ca sw namitno, nie przenika we, nie posuwa si ani na wos. Napram wszystkie minie, aby zdoby ogld tej sprawy, i w tym momencie czuj, jak mnie ogarnia parali. Jestem troch obeznany z tym, co si w wiecie podziwia jako wielkie i wspaniae; dusza moja oswoia si z tym wszystkim, w caej pokorze pojmuj, e bohaterowie walcz w mojej sprawie, i rozmylajc nad tym woam

do samego siebie: Jam tua res agitur. Potrafi si wmyle w bohatera, nie potrafi si wmyle w Abrahama, gdy si zbliam do szczytu, spadam na d, gdy to, co tam spotykam, jest paradoksem. Bynajmniej nie chc przez to powiedzie, e/wiara jest rzecz byle jak, przeciwnie, i jest rzecz najbardziej" podnios i niemoliwe s pretensje filozofii do jej zastpienia lub do lekcewaenia. Filozofia nie moe i nie powinna dawa wiary, ale powinna pojmowa sam siebie, widzie, co daje czowiekowi, i niczego mu nie odbiera, a przede wszystkim nie pozbawia czowieka czego, co moe wydawa si niczym. Znane mi s ndze i niebezpieczestwa ycia, nie boj si ich i stawiam im czoo odwanie. Dowiadczyem niejednej okropnoci; moja pami jest mi zawsze wiern towarzyszk, a moja fantazja jest (czym sam nie jestem) piln dziewczynk, ktra siedzi cicho cay dzie nad swoj robtk, a wieczorem umie tak piknie pogada ze mn, e musz rzuci okiem na t jej robtk, aczkolwiek nie zawsze maluje ona pejzae czy kwiaty i sielanki. Widziaem nieraz straszne rzeczy, nie unikam ich, ale wiem dobrze, e odwaga, z ktr naprzeciw nich staj, nie jest odwag wiary, i nawet nie da si tych uczu porwna. Nie mog uczyni wysiku wiary, nie mog zamkn oczu i rzuci si z ufnoci w otcha absurdu, jest to dla mnie niemoliwe, ale si tym nie chwal. Przekonany jestem, e Bg jest mioci; myl ta ma dla mnie pierwotne znaczenie liryczne. Kiedy myl ta jest obecna we mnie, czuj niewymowne szczcie; kiedy jest nieobecna, tskni do niej jak zakochany do przedmiotu swej mioci; ale nie wierz, brak mi tej odwagi. Mio i Boga, jak czynna, tak i bierna, jest dla mnie rzecz nie; wspmiern z ca rzeczywistoci. Nie jestem takim / tchrzem, aby narzeka lub skary si na to, ani do

32

Bojat i drenie

Problematy. Tymczasowa ekspektoracja

33

przebiegym czowiekiem, aby zaprzecza, e wiara jest czym nieskoczenie wyszym. Doskonale mog y na swj sposb, jestem wesoy i zadowolony, ale moja rado nie jest radoci wiary i w porwnaniu z ni jestem nieszczliwy. Nie obarczam Boga moimi troskami, drobiazgi mnie nie kopocz, strzeg tylko mojej mioci i podtrzymuj jej dziewiczy ogie, eby by czysty i jasny; wiara jest pewnoci, e Bg troszczy si o rzeczy najmniejsze. Ciesz si w tym yciu, e polubiony jestem lew rk, ale wiara jest do pokorna, aby prosi o prawic; to jest pokora, ktrej nie przecz i nigdy przeczy nie bd. Czy rzeczywicie ktokolwiek w moich czasach zdolny jest zdoby si na wysiek wiary? Chyba si nie myl, e ludzie raczej pyszni si chtnie czynami, do ktrych ja jestem niezdolny, na przykad niedoskonaoci. Brzydz si czyni tak, jak to si dzieje czsto, aby nie mwi w sposb ludzki o wielkich rzeczach, tak jakby par tysicy lat stanowiy olbrzymi odlego: mwi o tym jak najbardziej po ludzku, jakby to si dziao wczoraj, i pozwalam tylko na to, aby sama wielko staa si odlegoci, ktra albo chwali, albo potpia.| Gdybym ja w charakterze bohatera tragicznego, wyej bowiem nie sign, by wezwany do tak niezwykej krlewskiej podry, jak podr na gr Moria, dobrze wiem, co bym zrobi. Nie bybym takim tchrzem, aby zosta w domu, anibym si nie pokada i marudzi na trakcie, nie zapomniabym take noa, aby opni nieco spraw; jestem pewien, e bybym punktualny i mia wszystko w porzdku moe nawet przybybym troch wczeniej, aby prdzej skoczy. Ale wiem take, co by si wtedy stao. W tym momencie, kiedy bym dosiad konia, powiedziabym sobie: teraz wszystko przepado, Bg da Izaaka, ofiarowuj go i ca m rado z nim razem, ale Bg jest mioci i pozostaje

tym dla mnie; w wiecie doczesnym Bg i ja nie moemy jednak rozmawia, nie mamy wsplnego jzyka.j Moe znajdzie si w naszych czasach kto dostatecznie szalony lub dostatecznie zazdrosny o wielko, eby wmwi w siebie i we mnie, e gdybym rzeczywicie tak postpi, spenibym czyn wikszy od Abrahamowego, gdy moja zadziwiajca rezygnacja byaby znacznie bardziej idealna i poetyczna ni przyziemno Abrahama. A przecie jest to woajca o pomst do nieba nieprawda ;f rezygnacja moja bowiem byaby tylko surogatem wiary. Zdolny bybym tylko do nieskoczonego wysiku, aby znale samego siebie i spocz w samym sobie. Nie kochaem tak Izaaka, jak Abraham go kocha. Byem zdecydowany zrobi ten wysiek, wiadczy o tym moja odwaga, mwic po ludzku, kochaem go z caej duszy, jest to przesanka, bez ktrej wszystko staoby si nieporozumieniem, ale przecie nie kochaem go jak Abraham i powstrzymabym si w ostatniej chwili, chociabym si nawet nie spni na gr Moria. Zreszt zachowaniem swoim zepsubym ca histori; gdy gdybym otrzyma z powrotem Izaaka, zmieszabym si. To, co byo dla Abrahama najatwiejsze, wydawaoby mi si trudne: cieszy si znowu Izaakiem! Gdy ten, kto ca nieskoczonoci swej duszy, prioprio motu et propriis auspiciis, zrobi

nieskoczony wysiek i nie moe zrobi wicej, moe tylko zachowa Izaaka w cierpieniu. | A jak postpi Abraham? Nie przyby ani za wczenie, ani za pno. Dosiad osa, z wolna jecha drog^ I przez cay ten czas wierzy; wierzy, e Bg nie moe da od niego Izaaka, chocia by gotw go ofiarowa, skoro Bg tego da. Wierzy si absurdu, gdy nie mona tu byo nawet mwi o ludzkim rachunku, a przecie byo absurdem, eby Bg, ktry tego da, mia natych-

34

Bojai i drienic

Problemat)/.

Tymczasowa ekspektoracja

miast odwoa swoje danie. Wszed wic na gr i nawet gdy ostrze noa bysno, wierzy jeszcze, e Bg nie zada Izaaka. By zdumiony rozwizaniem sprawy, ale poprzez podwjny wysiek osign swj stan poprzedni i dlatego przyj Izaaka z wiksz radoci ni za pierwszym razemjf Idmy dalej. Przypumy, e Abraham ofiarowa Izaaka. Abraham wierzy. Nie wierzy, e bdzie kiedy tam zbawiony, ale wierzy, e bdzie szczliwy tu na ziemi. Bg nie mg mu da nowego Izaaka, wskrzesi ofiarowanego. Wierzy si absurdu, gdy wszelkie ludzkie wyrachowanie od dawna musia porzuci. Nieszczcie moe zachwia umysem czowieka, czsto to widzimy i to jest takie smutne; ale istnieje te sia woli, ktra moe si tak opiera wiatrom, e oczyszcza rozum, chociaby czowiek pozosta nieco uszkodzony na umyle, co si take widuje. Nie lekcewa sobie tych spraw, ale mc straci rozum, a razem z nim ca skoczono, ktrej on jest maklerem, a jednoczenie si absurdu zdoby wanie t sam skoczono to przyprawia m dusz o przeraenie. Nie mwi jednak, e to jest godne pogardy, przeciwnie, uwaam to za cud. Na og myli si, e to, co stworzy wiara, nie jest dzieem sztuki, e jest to prymitywna i niezdarna robota, tylko dla prostackich natur; a przecie tak wcale nie jest. Dialektyka wiary jest najdelikatniejsza i najniezwyklejsza ze wszystkich i ma t wznioso, o ktrej mog sobie wytworzy pojcie, ale to wszystko. Mog zrobi ten skok z trampoliny, dziki ktremu przejd do nieskoczonoci, moje okaleczone w dziecistwie plecy pr si jak u tancerza na linie, dlatego wydaje mi si to atwe, raz, dwa, trzy i nue chodzi gow na d po rzeczywistoci. Nastpnej jednak rzeczy nie mog dokona, gdy nie mog czyni cudu, mog si tylko zdumiewa cudami. Tak samo gdyby Abraham,

przekadajc nog przez grzbiet osa, powiedzia sobie: Izaak jest stracony, mogem rwnie dobrze zoy go w ofierze tu w domu, a nie jecha tak dugo na gr Moria", to miabym za nic Abrahama, podczas gdy teraz siedem razy chyl czoo przed jego imieniem i siedemdziesit przed jego czynem. Nie odda si bowiem tym mylom, czego dowodem jest, e z radoci przyj Izaaka, z prawdziw radoci, i nie potrzebowa przygotowania, nie potrzebowa czasu do skupienia si na rzeczach doczesnych i ich radoci. Gdyby Abraham postpi inaczej, to moe by kocha Boga, ale nie wierzy; gdy ten, co ! kocha Boga, ale nie wierzy, opiera si na sobie, a ten, co , kocha Boga wierzc, na Bogu si wspiera. ij Na tym szczycie stoi Abraham. Ostatnie stadium, ktre traci z oczu, to nieskoczona rezygnacja. Rzeczywicie, posuwa si dalej i dochodzi do wiary; gdy te wszystkieCjcarykatury wiaryj cae owo lenistwo letnich, ktrzy myI:~,Nie ma co si spieszy, nie warto martwi si przed czasem"; aosna nadzieja, ktra mwi: Nie wiadomo, co si stanie, a moe ..." te karykatury wiary nale do ndzy ycia i ju nieskoczona rezygnacja skazaa je na nieskoczon pogard. Nie mog zrozumie Abrahama; w pewnym sensie nie mog si niczego nauczy od niego, zdumiewam si tylko. Jeeli sobie czowiek wyobrazi, e rozmylajc nad wynikiem tej historii, moe zacz wierzy, to oszukuje siebie i oszukuje Boga co do pierwotnej pobudki wiary. Pragnie w ten sposb wyssa mdro yciow z paradoksu. Moe to si i uda temu lub owemu; gdy 1 naszym czasom brakuje wiary, brakuje jej cudw, brakuje j. . przemiany wody w wino, wol posun si dalej i wino f przemieni w wod. f Czy nie byoby lepiej trwa przy wierze i czy to nie

36

Bojai i drenie

Problematy.

Tymczasowa ekspekloracja

37

jest oburzajce, e kidy chce posun si dalej? Jeeli w naszych czasach, a to gosi si na rne sposoby, ludzie nie chc trwa przy mioci, dokd wic dojd? Do ziemskiej wiedzy, wskiej interesownoci, do rzeczy aosnych i martwych, do wszystkiego, co podaje w wtpliwo boskie pochodzenie czowieka. Czy nie lepiej stan przy wierze? I niech ten, kto zaj t pozycj, uwaa, aby nie upa, gdy wysiek wiary musi zawsze rodzi si z absurdu; trzeba przy tym zauway, w ten tylko sposb, aby nie traci ani odrobiny ze spraw doczesnych. Ja z mojej strony mog opisywa wysiek wiary, ale nie mog go dokona. Jeeli kto chce si nauczy wysikw potrzebnych przy pywaniu, moe si kaza uwiza na pywackim pasie u sufitu, wwczas wykonuje niejako ruchy pywackie, ale nie pynie; w ten sposb ja opisuj poruszenie wiary, a kiedy mnie rzuc do wody, pywam wprawdzie (gdy nie nale do ptakw brodzcych), ale wykonuj inne ruchy, ruchy nieskoczonoci, podczas gdy z wiar sprawa ma si przeciwnie, czowiek naprzd czyni ruchy nieskoczonoci, a potem skoczonoci. Chwaa temu, kto potrafi czyni takie wysiki, czyni on rzeczy cudowne, a ja bd go zawsze podziwia, czy to bdzie Abraham, czy te niewolnik w domu Abrahama, czy to bdzie profesor filozofii, czy te biedna suca, jest to dla mnie cakiem obojtne, ceni tylko wysiki. Ceni je tylko i nie pozwol si oszuka ani sobie samemu, ani adnemu czowiekowi. Jtycerzy nieskoczonej rezygnacji: poznaje si atwo: ich posuwanie sijest gadkie, pewne siebie Ja posuwanie si tych, ktrzy(<lzwigaj klejnot wiary, atwo wprowadza w bd, gdy zewntrznie maj w sobie co uderzajco podobnego do tego, czym gboko i nieskoczenie pogardzaj rezygnacja i wiara do pospolitoci Musz szczerze wyzna, e w mojej praktyce nie

spotkaem niewtpliwego okazu rycerza wiary, chocia nie chc zaprzecza, e co drugi czowiek moe by takim okazem. Jednake w cigu wielu lat daremnie go szukaem. Zazwyczaj ludzie podruj dookoa wiata, aby zobaczy rzeki i gry, nowe gwiazdy, jaskrawo upierzone ptaki, dziwaczne ryby, miesznych ludzi; w zwierzcym niemal osupieniu ogldaj rzeczywisto i myl, e co widzieli. To mnie nie interesuje. Ale gdybym wiedzia, gdzie mieszka''rycerz wiary, poszedbym tam piechot; takie bowiem cuda interesuj mnie absolutnie. Nie odstpowabym go ani o krok, obserwowabym cigle jego wysiki, uwaabym problem mego ycia za rozwizany i dzielibym mj czas pomidzy obserwacj a wasne wiczenia, aby w ten sposb powici si cakowicie podziwowi. Jak powiedziaem ju, nie znalazem takiego czowieka, ale przecie mog go pomyle. Oto jest. Zawarlimy znajomo, zostaem mu przedstawiony. I w chwili, kiedy rzucam na niego pierwsze spojrzenie, czyni krok wstecz, zaamuj rce i mwi do siebie: O Boe, ten czowiek to naprawd on? Przecie wyglda na urzdnika komory celnej!". A to jest on. Przysuwam si bliej, obserwuj najmniejszy jego odruch, czy czasem nie dojrz zapowiedzi wietlnego sygnau pochodzcego z nieskoczonoci, obserwuj spojrzenia, min, gesty, westchnienia, umiechy, ktre by zdradziy nieskoczono w jej niepodobiestwie do skoczonoci. Nie! Ogldam jego posta od stp do gw, czy nie ma gdzie jakiej szpary, przez ktr przenikaaby nieskoczono. Nic! Jest odlany z jednej bryy. Jego cok? Mocny, cay przynaleny do skoczonoci; aden wystrojony odwitnie mieszczuch, ktry w niedziel po poudniu wychodzi na spacer i stpa mocno po ziemi, jakby cay do niej nalea, bardziej do niej nie naley.

38

Bojai i drenie

Problematy. Tymczasowa ekspektoraga

39

Nie ma w tym pospolitym i nadtym czowieku nic, po czym mona by byo pozna rycerza nieskoczonoci. Cieszy si wszystkim, we wszystkim bierze udzia i za kadym razem, kiedy uczestniczy w poszczeglnych sprawach, jest zadowolony, to zwyczajny ziemski czowiek pochonity sprawami tego wiata. Przywizany jest do swej pracy. Gdy si na patrzy, przysigby, e to may urzdnik, ktry ca sw dusz odda buchalterii woskiej, taki jest we wszystkim dokadny. wituje niedziele. Chodzi do kocioa. Nie ma niebiaskiego wyrazu oczu, nie zdradza go aden znak spraw niewymiernych, gdyby si go nie znao, nie sposb byoby odrni go w tumie; zdrowy, mocny gos przy piewaniu psalmw wiadczy, e ma dobre puca. Po poudniu wychodzi na przechadzk do lasu. Bawi go wszystko, co widzi, ruch na ulicy, nowe omnibusy*, woda w cieninach Sundu, gdy si go spotyka na Strandveju, ma si wraenie, e to kupczyna, ktry si wyrwa na wiee powietrze, tak wszystkim si cieszy; nie jest poet i daremnie starabym si odnale w nim poetyck niewymierno. Wieczorem wraca do domu. Stpa rwnym krokiem niczym listonosz. Po drodze cieszy si na myl, e ona na pewno przygotowaa mu jaki specja na gorco, na przykad barani gwk duszon z jarzynkami. Jeeli spotka po drodze jak bratni dusz, gotw jest do samej Wschodniej Bramy omawia t potraw z namitnoci godn restauratora. Czasem nie ma grosza w kieszeni, ale wierzy pewnie i mocno, e ona przygotowaa mu ulubiony przysmak. Jeeli tak jest rzeczywicie, to widok godny zazdroci dla szlachetnie urodzonych ludzi, a napeniajcy otuch
* Nowe konne omnibusy wprowadzono w Kopenhadze okoo roku 1840 (przypis tumacza).

prostych przyglda si, jak on zajada; ma bowiem apetyt jeszcze lepszy ni Ezaw. Jeeli ona nic nie przygotowaa o dziwo nie ma to dla niego adnego znaczenia. Po drodze mija miejsce budowy, spotyka kogo. Zaczynaj rozmawia i oto w mgnieniu oka wznosi on budowl, ma wszystkie siy po temu. Napotkany przypadkiem przechodzie rozstaje si z nim przekonany, e mia do czynienia z wielkim kapitalist, a mj rycerz myli: Gdyby byo trzeba, to i to bym potrafi". Siada w otwartym oknie i patrzy na plac, przy ktrym mieszka. Obserwuje szczura przemykajcego si rynsztokiem, bawice si dzieci, a wszystko z tak pogodn min, jakby by szesnastoletni dziewczynk. A przecie nie jest geniuszem, daremnie staraem si wypatrzy w nim niewymierno geniusza. Wypali fajk wieczorem; gdy go zobaczysz, przysigby, e to kupiec korzenny z przeciwka, ktry ucina drzemk o zmierzchu. yje sobie beztrosko jak lekkomylny nierb, a przecie w kadej chwili ycia paci za czas rozmylnie najwysz cen; gdy wszystko, co robi, robi si absurdu. A przecie, przecie mgbym si wcieka, jeeli nie z innego powodu, to z zazdroci przecie ten czowiek czyni i czyni w kadej chwili wysiek nieskoczonoci. Z nieskoczon rezygnacj wychyla kielich gbokiego smutku ycia; poznaje ask nieskoczonoci; odczuwa cierpienie wyrzeczenia si wszystkiego, co si ma najdroszego w yciu; a mimo to doczesno smakuje mu tak samo, jak temu, co nigdy nic wzniosego nie przey; trwa w niej bez ladu tresury, ktrej poddaj strach i niepokj; traktuje ycie z tak pewnoci, jakby ycie doczesne byo rzecz najpewniejsz. A jednak, jednak jego ziemska posta jest nowym tworem powstaym si absurdu. Wyrzek

40

BojaiA i drimie

Problematy.

Tymczasowa ekspeklotacja

41

si nieskoczenie wszystkiego i osign z powrotem wszystko si absurdu. Czyni stale wysiki nieskoczonoci, ale robi to tak dokadnie i z tak pewnoci siebie, e wypywa z nich zawsze skoczono i ani przez sekund nie przeczuwa si nic innegof Podobno najtrudniejsz sztuk dla tancerza jest wskoczy w okrelon poz, tak eby nie byo ani sekundy szukania, eby podczas skoku znajdowa si ju w tej pozie. Moe aden tancerz tego nie potrafi, potrafi jednak nasz rycerz. Tumy ludzi yj zagubione w doczesnych smutkach i radociach, jak ci, co siedz pod cianami, s tem dla taczcych. Rycerze nieskoczonoci s tancerzami, ktrzy maj dar elewacji. Unosz si w powietrzu i opadaj; jest to godziwe spdzanie czasu, mona patrze na to z przyjemnoci. Za kadym razem jednak nie potrafi natychmiast przybra pozy opadajc. Chwiej si przez chwil i to zachwianie wiadczy, e jednak s obcy na tym wiecie. Jest to bardziej lub mniej widoczne, zalenie od ich umiejtnoci, ale nawet najbardziej umiejtni nie potrafi ukry zachwiania. Nie trzeba oglda ich, gdy s w powietrzu, trzeba patrze na nich w momencie, w ktrym dotykaj ziemi, wtedy ich si poznaje. )\le tak opada, aby od razu wyglda tak, jak by si stao i szo dalej, tak przemienia skok ycia w krok powszednioci, absolutnie wyraa wznioso w kroczeniu po ziemi potrafi tylko rycerz wiary, i to jest prawdziwy cud. \ lUud ten atwo moe nas jednak wprowadzi w bd, dlatego chc opisa wysiek w kadym okrelonym przypadku, ktry moe owietli jego stosunek do rzeczywistoci gdy o to tu wanie chodzi. Mody czowiek zakochuje si w ksiniczce i caa tre jego ycia zamyka si w mioci, a sprawy tak wygldaj, e mio ta jest skazana na niepowodzenie, nie da si przenie ze wiata

ideau do wiata rzeczywistoci *. Niewolnicy ubstwa, te aby skrzeczce w bocie ycia, mog oczywicie woa: Taka mio to szalestwo, bogata wdowa po piwiarzu jest zupenie tak samo doskona i solidn parti". Niech sobie skrzecz w bagnie. Nie sucha ich rycerz nieskoczonej rezygnacji, nie wyrzeka si swojej mioci nawet za ca chwa wiata. Nie postrada rozumu. Przede wszystkim przekonuje si, czy rzeczywicie mio jest treci jego ycia, ma zbyt zdrow i dumn dusz, aby roztrwoni cokolwiek dla odurzenia. Nie jest tchrzem, nie lka si dopuci, aby mio przenikna jego najtajniejsze, najgbsze myli, oplota wszystkie fibry jego wiadomoci a jeeli mio jego okae si nieszczliwa, nie bdzie mg nigdy wyrwa si z jej szponw. Odczuwa bog rozkosz, kiedy mio drga w kadym jego nerwie, a przecie dusza jego jest wzniosa jak dusza tego, ktry wychyli puchar cykuty i czuje, jak trucizna przenika kad kropl jego krwi, chwila ta bowiem jest i yciem, i mierci. Kiedy wessie on w siebie ca mio i pogry si w ni cay, nie zabraknie mu odwagi,aby sprbowa i dokona wszystkiego. Ogarnia jednym spojrzeniem cae ycie, zwouje wszystkie bystre myli, ktre jak oswojone gobie s posuszne kademu jego skinieniu; a kiedy wywija kijem nad nimi, rozlatuj si na wszystkie strony. Kiedy za wracaj wszystkie z powrotem, niczym posowie smutku, aby zwiastowa mu niemoliwo, milknie, odsya je, zostaje sam i dokonuje wtedy swego wysiku.
* Rozumie si samo przez si, e kade inne zainteresowanie, w ktrym jednostka mieci koncentracj danego wiata, nie mogc by zrealizowane, da w wyniku odruch rezygnacji. Wybraem tu jednak przykad mioci, gdy ten rodzaj zainteresowa jest najatwiejszy do zrozumienia i zwalnia mnie od wszelkich rozwaa wstpnych, interesujcych dla bardzo nielicznych. Boja 1 drenie c

42

Boja i drienu

Problematy. Tymczasowa ekspektmacja

43

Jeeli to, co tu mwi, ma jakie znaczenie, to tylko wtedy, kiedy ten wysiek przebiega normalnie *. Rycerz przede wszystkim powinien skoncentrowa ca tre ycia i cae znaczenie rzeczywistoci na jednym jedynym yczeniu. Jeeli zabraknie mu tej koncentracji, tej intensywnoci, jeeli dusza jego od pocztku rozprasza si w sprawach czstkowych, nie zdoa on nigdy uczyni wysiku; bdzie dziaa w yciu tak przezornie, jak kapitalista, ktry umieszcza swoje pienidze w najrozmaitszych walorach, aby zyska na jednych, kiedy straci na innych, jednym sowem,, nie jest wtedy rycerzem. A poza tym rycerz musi mie dosy si, aby skoncentrowa cay wysiek mylowy na jednym akcie wiadomoci. Jeeli zabraknie mu tej intensywnoci, jeeli dusza jego od pocztku rozproszy si w drobiazgach, nie znajdzie on nigdy do czasu na dokonanie ostatniego wysiku, bdzie zawsze pochonity interesami yciowymi i nigdy nie wstpi do wiecznoci; w tej samej bowiem chwili, co si do niej zbliy, odkryje, e wanie zapomnia czego, po co musi wrci! Zaraz te pomyli, e wysiek ten jest moliwy, co bdzie prawd; ale przy takim rozumowaniu
* Do tego konieczna jest namitno: kady wysiek wiecznoci moe sie zrodzi tylko z namitnoci i adna refleksja nie moe spowodowa" tego odruchu. Ma tym polega wieczny skok w egzystencje i tylko on tumaczy ten wysiek, a mediacja to chimera, ktra ma u Hegla wyjania' wszystko i ktra jest jednoczenie jedyn rzecz, jakiej on nigdy nie prbowa wyjani". Nawet do ustalenia sokratesowej rnicy miedzy tym, co si wie, a tym, czego si nie wie, potrzebna jest namitno, a c dopiero, jeeli chodzi o ostateczny wysiek myli Sokratesa, skonstatowanie, e si nic nie wie! Brak jest naszej epoce nie myli, ale namitnoci. W ten sposb nasze czasy, w pewnym sensie, s zbyt zdrowe, aby mc nas przygotowa do mierci; gdy mier jest najosobliwszym skokiem ze wszystkich, jakie istniej. Zawsze te bardzo lubiem strofk pewnego poety, ktry po piciu czy szeciu wierszach adnych i prostych, w ktrych chwali uroki ycia, tak koczy: Ein seliger Sprung in die Ewigkeit1.
1

Autor wiersza nie ustalony (przypis tumacza).

nie osignie nigdy punktu, w ktrym mgby dokona wysiku ostatecznego, przeciwnie, rozumowanie to bdzie pogra go coraz gbiej i gbiej w bagnisku. Rycerz dokonuje wszak wysiku, ale jakiego? Czy zapomni o wszystkim i czy na tym bdzie polegaa jego koncentracja? Nie! Albowiem rycerz nie moe zaprzeczy sobie, a przecie sprzecznoci jest zapomnienie caej treci swego ycia i pozostanie samym sob. Nie czuje w sobie koniecznoci zostania kim innym i nie dostrzega w tym adnej wielkoci. Tylko nisze natury zapominaj 0 sobie i staj si czym nowym. Tak motyl cakowicie zapomnia, e by poczwark, ale moe nawet potrafi zapomnie tak cakowicie, e by motylem, i stanie si ryb. Gbsze natury nigdy nie trac pamici o sobie 1 nigdy nie staj si czym innym, ni byy. Rycerz wic bdzie pamita o wszystkim; i ta pami jest wanie blem. W swojej nieskoczonej rezygnacji odnajduje jednak pogodzenie z codziennoci. Mio do owej ksiniczki staje si dla niego wyrazem mioci wiecznej, przybiera charakter religijny, objawia si jako mio do Wiecznej Istoty, ktra odmawiaa mu spenienia, ale potem uspokoia go dajc wieczn wiadomo wagi jego uczucia w ksztacie wiecznoci, ktrej adna rzeczywisto nie moe mu odj. Szalecy i ludzie modzi gadaj, e czowiek wszystko moe jest to wielki bd. Z Mwic w sensie duchowym wszystkiego mona dokona; ale w wiecie doczesnym wiele jest rzeczy, ktre nie s moliwe. To niemoliwe rycerz czyni moliwym ujmujc je w sposb duchowy, a moe uj w sposb duchowy przez wyrzeczenie. Popd, ktry go wid na zewntrz ku rzeczywistoci i zatrzyma si wobec niemoliwoci, skierowuje si na zewntrz, ale przez to nie traci si ani nie ulega zapomnieniu. Wpomnienia budz si w nim,
6*

44

Boja i drienie

Problematy.

Tymczasowa ekspektoracja

45

poruszone ciemnymi ruchami poda albo on sam je budzi; jest bowiem zbyt dumny, aby uwaa to, co byo ca treci jego ycia, za rzecz przelotnej chwili. Zachowuje t mio w stanie modoci i wraz z ni ronie w lata i w pikno. Skdind nie potrzebuje udziau doczesnoci we wzrocie swojej mioci./Z chwil, kiedy uczyni wysiek, traci ksiniczk. Nie potrzebuje nerwowych bodcw i tym podobnych spraw na widok ukochanej. Nie potrzebuje cigle si z ni egna w doczesnym rozumieniu, gdy pamita j w rozumieniu wieczystym i wie doskonale e zakochani, ktrym tak zaley na spotkaniu, zanim si poegnaj po raz ostatni, maj racj mylc, e to ostatni raz; bardzo prdko bowiem zapomn o sobie. Zakochany pojmuje t najgbsz tajemnic, e nawet kochajc innego czowieka musi wystarczy sobie. Nie interesuj go doczesne myli o czynach ksiniczki ; i to wanie dowodzi, e dokona wysiku wiecznoci. Tak wanie mona si przekona, czy wysiek jednostki jest prawdziwy, czy udany. By taki, ktry wierzy, e uczyni wysiek, ale oto czas mija, ksiniczka zmienia si (wysza za m na przykad za jakiego ksicia), a to tylko dusza jego stracia elastyczno rezygnacji. To dowd, e jego wysiek nie by prawdziwy; gdy ten, kto zgodzi si na nieskoczon rezygnacj, wystarcza sam sobie. Rycerz nie wyrzeka si rezygnacji, zachowuje sw mio tak wie, jak bya w pierwszej chwili; nie porzuca jej ani przez chwil wanie dlatego, e uczyni wysiek wiecznoci. To, co robi ksiniczka, wcale mu nie przeszkadza, bo tylko nisze natury w swych czynach powoduj si prawem innego czowieka, znajduj przesanki dla dziaania poza sob samym. Jeeli za ksiniczka jest przychylnie do usposobiona, rodzi si z tego pikno. Pragnie ona wtedy wstpi do zakonu rycerskiego.

do ktrego przyjmuj nie przez balotowanie, ale ktrego czonkiem jest kady, kto ma odwag sam wstpi do niego, do tego zakonu, ktry tym dowodzi swej niemiertelnoci, e nie czyni rnicy midzy mczyzn a niewiast. Ona te zachowa sw mio mod i wie, ona te przezwyciy swoje cierpienia, chociaby nawet nie spoczywaa, jak mwi stara ballada, co nocy u boku swego pana. Ta para bdzie w wiecznoci trwaa w staym rytmie harmonia praestabilita, a moe nawet wtedy, kiedy przyjdzie moment (ktry ich nie interesuje doczenie, gdy si wszak nie starzej), e nawet kiedy nadejdzie moment, w ktrym ta mio wyrazi si w czasie, bd w stanie rozpocz wanie tam, gdzie by mogli rozpocz, gdyby si zczyli od pocztku. Ten, kto rozumie to, mczyzna czy kobieta, nigdy nie moe by oszukany, bo tylko nisze natury wyobraaj sobie, e s oszukiwane. Dziewczyna, ktra nie ma tych dumnych myli, nie umie kocha waciwie, ale jeeli je posidzie, caa chytro i zo wiata nie wprowadz jej w bd. \ W nieskoczonej rezygnacji jest spokj i wypoczynek; kady czowiek, ktry tego pragnie, ktry nie poniy si pogard dla samego siebie co jest jeszcze gorsze od pychy moe wypracowa w sobie moliwo tego wysiku, ktry w swym blu godzi nas z rzeczywistoci. Nieskoczona rezygnacja to jest ta koszula, o ktrej opowiada stara ba ludowa. Ni uwita ze zami, tkanina bielona zami, koszula uszyta wrd ez, ale mocniejsza od elaza i stali. Tylko to nie jest dobre w tej bani, e kto trzeci musi przygotowa tak koszul. A tajemnic ycia na tym wanie polega, e kady musi uszy j sam sobie, i znamienne jest to, e mczyzna moe uszy sobie tak koszul sam, rwnie dobrze jak kobieta. W nieskoczonej rezygnacji jest spokj, i wypoczynek, i pociecha

Bojai i drimie

Problematy. Tymczasowa ekspektoracja

47.;

w cierpieniu, oczywicie jeeli wysiek dokonany by normalnie. Jednake atwo napisabym ca ksig, gdybym chcia opisa wszystkie nieporozumienia, nawroty do przeszoci, kamliwe poruszenia, na ktre si natknem w swojej skromnej przecie praktyce. Mao si wierzy w ducha, a przecie taki wysiek zaley od ducha, chodzi o to, aby to nie by jednostronny rezultat, dum necessitas, a im bardziej ta necessitas jest obecna, tym wicej budzi wtpliwoci normalno wysiku. Jeeli si chce jednak myle, e zimna, jaowa konieczno musi by obecna w takim wysiku, tym samym si stwierdza, e nikt nie moe przey mierci, zanim naprawd nie umrze, co zdaje mi si grubym materializmem. W naszych czasach mao kto si jednak kopocze o to, aby uczyni czysty wysiek. Gdyby kto, kto si chce uczy taca, powiedzia: Od stuleci jedno pokolenie po drugim uczyo si tanecznych krokw, ju czas najwyszy, abym wycign z tego korzyci i bez dalszego gadania puci si w plsy", ludzie bd si z niego mieli; ale w dziedzinie ducha uwaa si to za zupenie normalne. Czyme jest edukacja? Myl, e to droga, ktr przechodzi pojedynczy czowiek, aby pozna samego siebie; a kto tej drogi nie dopeni, mao wycignie korzyci z faktu, e si urodzi w najbardziej owieconej epoce. Nieskoczona _rezygnacja. jest ostatnim stadium poprzedzajcym wiar; kto nie przejszed przez ten wysiek, nie mojsosiSl wiary; dopiero w nieskoczonej rezygnacji staje si dla mnie jasna wieczna" warto mojej istoty i wtedy dopiero moe by rnowa o ogarniciu egzystencji wiata si wiary. I Przyjrzyjmy si teraz rycerzowi wiary w opisanych przed chwil okolicznociach. CzynTon zupenie to samo, co ten inny rycerz godzi si na nieskoczone wyrzeczenie swej mioci, tej treci swego ycia; godzi si z blem

i wtedy staje si cud; czyni on jeszcze jeden wysiek, dziwniejszy ni wszystko tamto, powiada bowiem: wierz jednak, e bd mia j si absurdu, si wiary w to, e Bg wszystko moe. Absurd nie stanowi oznacznika, ktry ley w obrbie naszego rozumu. Nie jest identyczny z nieprawdopodobnym, nieoczekiwanym, nieprzewidzianym. W momencie, kiedy rycerz rezygnowa, przekona si o niemoliwoci, mwic po ludzku: by to rezultat rozumowania, na ktre potrafi si zdoby. Ale w rozumie nieskoczonoci, przeciwnie, moliwo pozostaje przy zastosowaniu rezygnacji; ten rodzaj posiadania rwna si wyrzeczeniu, ale takie posiadanie nie jest absurdem dla rozumu; rozum bowiem w dalszym cigu ma prawo twierdzi, e w wiecie doczesnym, tam gdzie on panuje, to, co byo niemoliwoci, niemoliwoci zostao. To przewiadczenie jest rwnie jasne dla rycerza wiary; jedyna rzecz, ktra moe go zbawi, to absurd, dlatego wanie siga on po wiar. Uznaje jednym sowem niemoliwo, a w tej samej chwili wierzy w rzecz absurdaln J jeli bowiem ca namitnoci duszy i z caego serca nie uznaje niemoliwoci, a zarazem wyobraa sobie, e posiada wiar, to oszukuje samego siebie i wiadectwo jego nie ma wartoci, gdy nie obra drogi nieskoczonej rezygnacji. Wiara nie jest wic wzruszeniem estetycznym, ale czym znacznie wzniolejszym, dlatego wanie, e ma za poprzednika rezygnacjc|_nie jest ona bezporednim popdem serca, lecz paradoksem istnienia. Podobnie kiedy moda dziewczyna jest glBoko przekonana, e pomimo wszystkich trudnoci jej yczenia si speni, przekonanie to wcale nie jest wiar, nawet gdyby dziewczyna ta bya wychowana przez chrzecijaskich rodzicw i przez cay rok uczszczaa na lekcje religii. Przekonanie to wy-

Bojat i drenie

Problematy.

Tymczasowa ekspektoracja

49

nika z jej dziewiczej naiwnoci i niewinnoci, uszlachetnia jej istot i nadaje jej wielko nadnaturaln, tak e jak cudotwrca moe ona zaklina skoczone potgi bytu i nawet kaza paka kamieniom, a jednoczenie w swej niepewnoci rwnie dobrze moe biega od Annasza do Kajfasza i wszystkich poruszy swymi baganiami. Jej pewno jest bardzo chwalebna, wiele mona si od niej nauczy, ale jednej rzeczy nauczy si niepodobna: tajemnicy ostatniego wysiku; ywic bowiem tak gbokie przekonanie, nie potrafi w blu rezygnacji spojrze w oczy niemoliwoci. W ten sposb dostrzegam, e aby si zdoby na nieskoczony wysiek rezygnacji, trzeba mie si, energi i swobod ducha; dostrzegam te, e to jest w ogle moliwe. Ale sprawa nastpna musi przyprawia o zawrt gowy; albowiem po uczynieniu wysiku rezygnacji, si absurdu otrzyma wszystko, czego si tylko pragno, otrzyma to cae, nie uszczuplone to ponad ludzkie pojcie, to jest cud! Ale to widz, e przekonanie dziewczyny jest lekkomylnoci w porwnaniu z opok wiary, chocia wiara dostrzega niemoliwo. Za kadym razem, kiedy wysiek ten chc uczyni, ciemnieje mi w oczach, w tej samej chwili podziwiam absolutnie ten wysiek, a jednoczenie ogarnia mnie potworne przeraenie: czyme bowiem jest owo kuszenie Boga? A przecie ten wysiek jest wysikiem wiary i nim pozostanie, nawet gdyby filozofia, aby pomiesza nasze pojcia, chciaa w nas wmwi, e to ona ma wiar, nawet gdyby teologia chciaa j rozprzedawa po przystpnej cenie. Rezygnacja nie jest jeszcze wiar; zyskuj zawsze na rezygnacji moj wieszcz wiadomo i jest to czysto filozoficzny wysiek, ktrego podjcie pociesza mnie, gdy jest on potrzebny, do ktrego potrafi si przymusi,

bo ilekro skoczono przerasta mnie, doprowadzam sam siebie do wygodzenia, a w wysiek uczyni; moj wiadomoci wiecznoci jest bowiem moja mio ku Bogu, co jest przecie dla mnie rzecz najdoniolejsz ze wszystkich. Rezygnacja nie jest jeszcze wiar, ale przekroczenie chociaby w najmniejszej mierze mojej uwiadomionej wiecznoci ju staje si wiar, gdy staje si paradoksem. Czsto mona pomyli te wysiki. Mwi si, e trzeba mie wiar, aby mc wyrzec si wszystkiego; syszy si czasem nawet rzeczy dziwniejsze. Kto na przykad powiada, e straci wiar, a kiedy spojrzy si na ska, aby zobaczy, w jakim miejscu ten czowiek si znajduje, wida dokadnie, e doszed do tego punktu, gdzie powinien dopiero uczyni wysiek nieskoczonej rezygnacji. Gdy rezygnacja wanie stanowi dla mnie punkt wyrzeczenia si wszystkiego, wysiku tego mog dokona wasnymi siami, a jeeli go dotd nie dokonaem, to tylko dlatego, e jestem tchrzem, niewieciuchem i brak mi zapau. Nie doceniam znaczenia wielkiej godnoci przeznaczonej kademu czowiekowi, godnoci bycia wasnym cenzorem, co jest znacznie wysz godnoci ni godno cenzora caej Republiki Rzymskiej! A jeli uczyni ten wysiek wasnymi siami, wygram ca moj osobowo wiadom swej wiecznoci, w bogosawionej zgodzie z moj mioci ku Wiecznej Istocie. Wierzc nie wyrzekam si niczego, przeciwnie, wszystko mi jest dane, wanie w tym rozumieniu, w jakim si mwi, e kto ma wiar jak gorczyczne ziarno, moe gry przenosi. Trzeba mie wielk ludzk odwag, aby si wyrzec caej doczesnoci w zamian za zyskanie wiecznoci, ale gdy si ju zdobdzie wieczno, niepodobna si jej wyrzec jest to sprzeczno sama w sobie, ale trzeba mie paradoksaln i pokorn odwag, aby posi wszystko doczesne w imi

\ \

I j j '

50

Bojai i drenie

Problematy. Tymczasowa ekspektoracja

51

j absurdu, a to wanie jest odwag wiary. Wierzc Abraham nie wyrzeka si Izaaka, ale wiara mu go zwrcia. Si rezygnacji w bogaty modzieniec powinien by rozda wszystko, a kiedy to uczyni, rycerz wiary mg by mu powiedzie: Si absurdu bdzie ci zwrcony kady grosz. Czy moesz w to uwierzy?". I te sowa nie powinny byy by dla owego modzieca obojtne; jeeli bowiem rozda swe bogactwa dlatego, e mu obrzydy, rezygnacja jego nie bya prawdziwa. Doczesno, przemijalno to rzeczy, wok ktrych si wszystko obraca. Mog zrezygnowa ze wszystkiego wasnymi siami i znale nawet spokj i wypoczynek w cierpieniu. Mog si przystosowa do wszystkiego, nawet gdyby ten straszny demon, straszniejszy od kostuchy, ktrej ludzie si tak boj, demon szalestwa, potrzsa przede mn paszczem bazna i dawa mi do zrozumienia, e to ja mam ten paszcz przywdzia bd mg jeszcze zbawi sw dusz, gdy to ode mnie zaley, aby mio do Boga zwyciya we mnie pragnienie ziemskiego szczcia. Czowiek nawet w ostatniej chwili moe skoncentrowa ca sw dusz w jednym spojrzeniu ku niebu, z ktrego spywa wszelkie dobro, i spojrzenie to bdzie zrozumiae dla niego i dla tego, ktrego on szuka, jako znak, e mimo wszystko pozosta wierny swej mioci. Moe wic spokojnie przywdzia ten szaleczy strj. A ten, czyja dusza nie zdobdzie si na tak romantyczny gest, sprzeda sw dusz, otrzymujc za albo krlestwo, albo marnego srebrnika. Wasnymi siami nie mog zdoby najmniejszej czstki, ktra naley do skoczonoci, gdy ca si sw musz zuywa na rezygnacj ze wszystkiego. Wasnymi siami mog porzuci ksiniczk.nie narzekajc na to, lecz znajdujc rado, spokj i wypoczynek w moim cierpieniu; wasnymi siami nie mog

jej jednak odzyska, gdy caej mojej siy potrzebuj na rezygnacj. Ale wiar, powiada ten cudowny rycerz, wiar moesz j odzyska si absurdu. / Niestety, takiego wysiku nie mog uczyni. Jak tylko zaczynam, wszystko si zmienia i powracam do blu rezygnacji. Mog pywa w yciu, ale dla mistycznego lotu jestem za ciki. Tak egzystowa, aby moje przeciwstawienie si egzystencji w kadym oka mgnieniu okazywao si najpikniejsz i najpewniejsz z ni harmoni, tego uczyni nie mog. A przecie najsodsz rzecz byoby zdobycie ksiniczki, powtarzam co chwila; rycerz rezygnacji, ktry tego nie mwi, kamie, nie mia bowiem tego jedynego dania i nie przechowa go nietknitym w swoim blu. Moe uwaa, e tak jest dla niego wygodniej, e danie to nie byo trwae, e strzaa blu stpia si; tacy ludzie nie s jeszcze jednak rycerzami. Dusza urodzona w wolnoci, ktra si tego zadania podja, wzgardzi sob i zacznie wszystko od nowa; a przede wszystkim nie dopuci do oszukania siebie samej. Najsodsz rzecz byoby przecie zdobycie ksiniczki; rycerz wiary jest przecie jedynym szczliwcem, dziedzicem doczesnoci, podczas gdy rycerz rezygnacji jest kim obcym, bezdomnym cudzoziemcem. Piknie by byo zdoby ksiniczk, wesoo i szczliwie y dzie po dniu przy jej boku (mona bowiem pomyle, e i rycerz rezygnacji moe zdoby ksiniczk; ale e jego dusza przewiduje niemoliwo jej przyszego szczcia), piknie by byo y wesoo i szczliwie si absurdu, kadej chwili widzie miecz zawieszony nad gow ukochanej i nie odnajdywa spokoju w cierpieniu rezygnacji, ale rado w sile absurdu! Ten, kto tak uczyni, jest wielki, jedynie wielki, myl o nim porusza m dusz, ktra nigdy nie skpia podziwu wielkoci. \\

52

Bojai i drtenie

Problematy. Tymczasowa ekspektoracja

53

Jeeli za teraz kady z moich wspczesnych, kto nie chcc sta przy wierze, naprawd zrozumia, co mwi Daub *, e onierz, ktry stoi na warcie z ostro nabitym karabinem przy skadzie prochu, w czasie nocnej niepogody, dziwne miewa myli; jeeli kady, kto nie chce trwa przy wierze, jest czowiekiem, ktry ma si duchow, aby ogarn samotnie myl, e spenienie ycze jest niemoliwoci; jeeli kady, kto nie chce trwa przy wierze, na cierpienie si godzi i godzi si w cierpieniu, jeeli kady, kto nie chce trwa przy wierze, jest czowiekiem, ktry w najbliszym czasie (a jeli nie uczyni nic z tego, co poprzednio opisaem, nie powinien si przejmowa spraw wiary) uczyni w cud, posiad ca doczesno si absurdu to wszystko, co tu pisz, jest najwysz pochwa wspczesnoci dokonan przez najmniejszego wrd moich wspczesnych tego, ktry potrafi si zdoby tylko na wysiek rezygnacji. Dlaczego jednak nikt nie chce sta przy wierze, dlaczego widzimy czasami ludzi, ktrzy si wstydz przyzna, e maj wiar? Tego nie mog zrozumie. Gdybym si zdoby kiedykolwiek na ten wysiek, spieszybym ku przyszoci ca czwrk koni. Czy to prawda, e cae to drobnomieszczastwo, wrd ktrego yj (a ktrego nie sdz sowem, ale czynami), nie jest tym, czym si wydaje, to znaczy cudem? Mona by tak pomyle; przecie w bohater wiary bardzo na to wyglda; nie by ani ironist, ani humoryst, ale czym nieskoczenie wyszym. W naszych czasach ludzie duo mwi o ironii i humorze, szczeglnie za ci, ktrzy nigdy nie potrafiliby zastosowa ich w praktyce, a mimo to chc tumaczy wszystko. Nie s mi
* Karol Daub (17651836), teolog niemiecki (przypis tumacza).

cakiem obce te dwie namitnoci i wiem o nich troch wicej ni to, co si pisze w niemieckich i dusko-niemieckich podrcznikach. Wiadomo mi jest wic, e te dwie namitnoci rni si zasadniczo od namitnoci wiary. Ironia i Humor odbijaj si nawzajem i nale przeto do dziedziny nieskoczonej rezygnacji, maj w sobie elastyczno, ktra na tym polega, e indywidualne jest niewspmierne z rzeczywistoci. I Ostatni wysiek, paradoksalny wysiek wiary jest dla mnie niewykonalny, chociaby by obowizkiem czy czym w tym rodzaju, aczkolwiek wykonabym go jak najchtniej. Czy czowiek ma prawo twierdzi, e moe go wykona? Niech o tym sam decyduje; pozostaje to spraw pomidzy nim a Wieczn Istot; do wiary naley wiedzie, czy moe tu nastpi porozumienie. Kady czowiek moe zrobi wysiek nieskoczonej rezygnacji i jeli chodzi o moje zdanie uwaam za tchrza kadego, kto wyobraa sobie, e nie moe tego uczyni. Ale wiara to co zupenie innego. Nie wolno natomiast adnemu czowiekowi wmawia innym, e wiara to rzecz baha albo sprawa atwa, jest to bowiem rzecz bardzo wielka i trudna.l Ludzie rozumiej opowie o Abrahamie w inny sposb. Chwal ask Pask, ktra zwrcia Abrahamowi Izaaka, i mwi, e wszystko to byo tylko prb. Prb sowo to mwi i duo, i mao, a wszystko mija tak szybko jak gadanie. Dosiada si skrzydlatego konia, natychmiast jest si na grze Moria i od razu widzi si koza; zapomina si, e Abraham jecha na ole, i to bardzo powoli trzy dni by w podry i musia mie czas na narbanie drzewa, zwizanie Izaaka i naostrzenie noa. A jednak wygasza si pochwa Abrahama. Ten, kto ma j wygosi, moe dobrze spa a do ostatniego

54;

Bojai i drenie

Problematy.

Tymczasowa ekspektoracja

55

kwadransa przed kazaniem, suchacz za moe zasn spokojnie w czasie kazania; wszystko bowiem pomylane jest jak najwygodniej dla obu stron. Jeeli kazania tego wysucha czowiek cierpicy na bezsenno, poszed do domu, usiad moe w kcie i pomyla: Caa sprawa to tylko chwila, zaczekaj minutk, zaraz bdzie kozio i prba skoczona". Gdyby autor kazania spotka go w tej chwili, stanby chyba przed nim w caej swojej okazaoci i powiedzia: Nieszczsny, jak moesz pogra dusz w takim szalestwie; nie ma cudu, cae ycie jest jedn prb". W miar jak si mwca zapala, ogarnia go coraz wikszy afekt, coraz bardziej zachwyca si sob i chocia nie zauway adnej kongestii w sobie podczas kazania o Abrahamie, teraz czuje, jak yy pulsuj mu w skroniach. Straci oddech i mow, kiedy grzesznik spokojnie i godnie odpowie: Mwie przecie o tym ostatniej niedzieli". ,> Albo przekrelmy spraw Abrahama, albo nauczmy si lku przed potnym paradoksem, jakim jest sens jego ycia, abymy pojli, e w naszych czasach, jak we wszystkich czasach, {najwiksz radoci jest posiadanie wiary. Jeeli Abraham jest niczym, jeeli to tylko widmo, widowisko dla zabicia czasu, to bd nigdy nie moe polega na tym, e grzesznik chce go naladowa; musi przede wszystkim wiedzie, jak wielki by czyn Abrahama, aby mg osdzi, czy ma powoanie i odwag wystarczajce do poddania si podobnej prbie. Komiczna sprzeczno w zachowaniu kaznodziei polegaa na tym, e uczyni on Abrahama czym nieznaczcym, a mimo to chcia innym zabroni, by postpowali w taki sam sposb. Gzy wic nie powinnimy mwi o Abrahamie? Myl, e owszem, powinnimy. Jeelibym kiedy mia o nim kazanie, to przede wszystkim omwibym cierpienie,

jakie sprawia taka prba. W tym celu jak pijawka bym wyssa cay lk i bied, i mk cierpie ojcowskich, abym mg opisa, co cierpia Abraham, kiedy wrd tych cierpie nie straci wiary. Wspomn o tym, e jecha trzy dni i dobr cz dnia czwartego i e te pczwarta dnia trwao o wiele duej ni par tysicy lat, ktre mnie dziel od Abrahama. Potem przypomn moim suchaczom, e moim zdaniem naley si powanie zastanowi przed takim przedsiwziciem i e w kadej chwili mona zawrci. Jeeli to wszystko powiem, to nie bd si ba niebezpieczestwa ani nie bd si lka, e wzbudziem w moich wiernych ochot do naladowania Abrahama. Ale jeeli si chce tworzy tanie wydanie Abrahama i zabrania si wszystkim naladowania go, to graniczy to ze miesznoci. Zamierzam wycign z opowieci o Abrahamie wszystkie dialektyczne konsekwencje w nim zawarte i wyrazi je w formie problematw", aby okaza, jak wielkim paradoksemjest wiara; paradoks ten pozwala z morderstwa uczyni wity i miy Bogu czyn, paradoks ten powrci Abrahamowi Izaaka i nie daje si ogarn myl, poniewa wiara wanie tam si zaczyna, gdzie mylenie si koczy.
Problemat I CZY MOE ISTNIE TELEOLOGICZNE ZAWIESZENIE ETYKI?

I Etyka jako taka jest rzecz ogln i jako oglna obowizuje kadego, co inaczej mona wyrazi tak, e etyka obowizuje w kadej chwili. Spoczywa ona immanentnie sama w sobie, nie ma nic poza sob, co by byo jej celem (TXOC), ale sama jest celem dla wszystkiego, co ley poza ni; jeeli etyka ogarnia co, to co nie moe

56

Bojai i drenie

Problemat 1.

Teleologiczru zawieszenie etyki

57

si znale poza ni. Bezporednio dana zmysowo i duchowo jednostka jest jednostk, ktra swj cel ma w rzeczy oglnej, jej deniem etycznym jest stae objawianie si w etyce, aby znisszy sw pojedynczo sta si oglnym. Jak tylko jednostka pragnie zaznaczy sw pojedynczo wobec oglnego, grzeszy, i tylko przyznajc si do tego moe na nowo pogodzi si z tym, co oglne. Za kadym razem, kiedy jednostka, ktra ju staa si tym oglnym, czuje impuls do nadania sobie wanoci jako jednostce, znajduje si w zagmatwaniu, z ktrego moe wydoby si jedynie poprzez zrezygnowanie ze swej indywidualnoci na rzecz oglnoci. Jeeli jest to rzecz najwzniolejsz, jak mona powiedzie o czowieku i jego bycie, to etyka ma t sam natur, co zbawienie wieczne czowieka, ktre w caej wiecznoci i w kadym momencie stanowi jego xXoc, i sprzecznoci byoby twierdzenie, e mona tego zaniecha (to znaczy teleologicznie zawiesi), gdy zawieszenie byoby zniszczeniem zbawienia, a to, co jest zawieszone, nie ginie, ale wanie zachowuje si w tym wyszym, ktre stanowi jego TXOC.J| Jeeli tak jest, to ma racj Hegel, kiedy dopuszcza okrelanie czowieka w tym, co dobre, i w sumieniu jedynie jako jednostk, ma racj, kiedy uwaa t okrelono za moraln form za" (porwnaj zwaszcza Filozofi prawa), ktra powinna by zniesiona przez teleologi moraln, tak e jednostka trwajca w tym stadium nie moe grzeszy ani te podlega pokusie. Z drugiej strony Hegel nie ma racji mwic o wierze, bdzi nie protestujc gono i jawnie przeciwko temu, e si Abrahamowi oddaje cze i saw jako ojcu wiary, podczas gdy naley go przeladowa i wygna z kraju za popenienie morderstwa. [Wiara bowiem w tym jest paradoksalna, e wyej

stawia jednostk od tego, co oglne ale trzeba zauway, e czyni to w ten sposb, i wysiek powtarza, tak e jednostka przebywajc zrazu w dziedzinie powszechnej, potem jako jednostka wydziela si i staje si wysza ni to, co oglne. Jeeli wiara nosi inne cechy, to Abraham jest zgubiony, gdy wiara nigdy nie istniaa w wiecie wanie dlatego, e istniaa w nim zawsze. Jeeli bowiem etyka (to znaczy moralno) jest rzecz najwysz i jeeli nic niewymiernego nie zostaje w czowieku oprcz za, to znaczy jeeli jednostkowe wyraa si w tym, co oglne, to nie potrzebujemy innych kategorii ni te, jakie posiadaa filozofia grecka, czy te tego, co logicznie mona z niej wycign. Tego faktu Hegel nie powinien by ukrywa, zna przecie doskonale staroytno greck. Czsto spotykamy ludzi, ktrzy z braku gbokich studiw gubi si we frazesach i mwi, e ponad wiatem chrzecijaskim wieci wiato, podczas gdy pogastwo tonie w ciemnociach. Takie gadanie wydawao mi si zawsze dziwne, poniewa nawet dzi jeszcze kadego gruntownego myliciela, kadego powanego artyst odmadza wieczna modo greckiej kultury. Taka wypowied dotyczca pogastwa da si tylko tym wytumaczy, e ludzie nie wiedz, co mwi, a myl, e co zawsze trzeba powiedzie. Mona oczywicie mwi, e poganie nie znali wiary, ale ten, kto chce tak mwi, musi lepiej pojmowa, czym jest wiara, bo inaczej bdzie to puste gadanie. atwo jest objani cay byt razem z wiar, nie majc pojcia o tym, czym jest wiara, i nie najgorzej kalkuluje w yciu ten, kto liczy na podziw wygaszajc takie frazesy, gdy jak powiada Boileau:
Un sot trouve toujours un plus sot qui 1'admire *. * Gupiec zawsze znajdzie wikszego gupca, ktry go podziwia. Bojai i drenie 7

r
58 Bojai i drtenie Problemat I. Teleologiczne zawieszenie etyki

59

Paradoks wiary na tym wanie polega, e jednostka jako Jednostka wznosi si ponad oglno, susznie wywysza si nad ni, ale trzeba zauway, e jednostka, ktra jako jednostka bya podporzdkowana oglnoci, teraz staje si jednostk poprzez oglne, ktremu jako jednostka jest podporzdkowana; jednostka jako jednostka stoi bowiem w absolutnym stosunku do Absolutu. Ten punkt widzenia nie da si mediatyzowa, gdy kada mediatyzacja dzieje si si oglnego, co jest i bdzie w caej wiecznoci paradoksem niedostpnym rozumowi. Wiara jest albo tym paradoksem, albo (i prosz czytelnika, aby te konsekwencje mia zawsze in mente w kadym punkcie naszego rozwaania, gdy byoby czcz gadanin, gdybym powtarza to co chwila) nigdy nie byo wiary, dlatego wanie, e zawsze bya. Innymi sowami Abraham jest stracony. Prawda, e ten paradoks jednostka atwo moe pomyli z pokus, ale to jeszcze nie powd, aby naleao go ukrywa. Prawda, i wielu ludzi tak jest uoonych, e ten paradoks ich odpycha, ale dlatego nie naley wiary przeksztaca w co innego tylko po to, aby j posi; naley raczej przyzna, e si jej nie posiada; a ci, co posiadaj wiar, powinni pomyle, aby poda jakie znaki rozpoznawcze dla odrnienia paradoksu od pokusy. Opowie o Abrahamie zawiera teleologiczne zawieszenie etyki. Nie brak subtelnych umysw i gruntownych badaczy, ktrzy szukali analogii do tej opowieci. Ich wiedza sprowadza si do tego piknego zdania, e wszystko w gruncie rzeczy jest jednakowe. Jeeli jednak zechcemy bliej przyjrze si tej sprawie, bardzo wtpi, czy zdoamy w caym wiecie znale cho jedn analogi, z wyjtkiem jednej pniejszej, ktra o niczym nie wiadczy, gdy jest to pewnikiem, e Abraham reprezentuje wiar

i e ta wiara normalnie si przejawia w nim, ktrego ycie jest nie tylko najwikszym paradoksem, jaki mona sobie wyobrazi, ale nawet takim paradoksem, jakiego, wyobrazi sobie niepodobna. Abraham dziaa si absurdu; albowiem absurdem wanie jest to, e jako jednostka wynosi si ponad oglno. Ten paradoks nie da si zmediatyzowa, gdy kiedy tylko Abraham sprbuje to czyni, musi przyzna, e by poddany pokusie, a w takim razie nigdy si nie zdecyduje na zoenie w ofierze Izaaka, gdyby za ofiarowa Izaaka, musiaby z alem powrci do powszechnoci. Si absurdu Izaak zostaje mu zwrcony. Dlatego Abraham nie jest ani przez chwil tragicznym bohaterem, ale zupenie kim innym: albo czowiekiem wierzcym, albo morderc. Okrelenie porednie, ktre jest zbawieniem bohatera tragicznego, do Abrahama nie da si zastosowa. Dlatego te mog zrozumie bohatera tragicznego, ale Abrahama poj nie mog, chocia w jakim szalonym porywie podziwiam go bardziej od innych ludzi. Stosunek Abrahama do Izaaka da si wyrazi etycznie cakiem po prostu stwierdzeniem, e ojciec powinien kocha syna bardziej ni siebie samego. Ale etyka zawiera w sobie rne gradacje, zobaczymy, czy w tej opowieci da si znale jaki wzniolejszy wyraz etyczny, ktry etycznie moe objani jego zachowanie, etycznie pozwoli mu na zawieszenie etycznych obowizkw wzgldem syna, nie wykraczajc w tym poszukiwaniu poza teleologi etyki. Kiedy przedsiwzicie wane dla caego narodu jest zahamowane, kiedy zamierzenie to sparaliowane zostaje przez nieask nieba, kiedy gniewne bstwo zsya cisz, ktra szydzi ze wszystkich wysikw, kiedy wieszczkowie wykonujc swj ciki obowizek ogaszaj,' e bogowie
7*

60

Bojai i drieme

Problemat I.

Teleologiczne zawieszenie etyki

61

daj ofiary w osobie modej dziewczyny, wtedy ojciec bohatersko musi zoy ofiar. Wielkodusznie powinien zdawi sw bole i chocia moe sobie yczy, aby by raczej maym czowiekiem, ktremu wolno jest zy wylewa, ni krlem, musi postpi po krlewsku". I chocia samotnie ukrywa cierpienie w sercu, ma tylko trzech powiernikw w swym ludzie, wkrtce lud cay stanie si powiernikiem jego nieszczcia, ale i wiadkiem jego czynu, kiedy dla dobra ogu ofiaruje swoj crk, mod, pikn dziewic. O ono, o pikne jagody, o wosy zociste", (w. 687). Grka wzruszy go zami i ojciec odwrci twarz, ale bohater naostrzy n. I kiedy wie o tym doleci do rodzinnego domu, pikne dziewczta Grecji zarumienia si porwane entuzjazmem, a jeeli crka miaa narzeczonego, to narzeczony nie powinien si da ponie gniewowi, ale by dumnym ze swego udziau w czynie ojca, gdy crka bya zwizana mocniejszym uczuciem z nim ni z ojcem. Kiedy nieustraszony sdzia, ktry ocali Izrael w cikiej chwili, w jednym odruchu wie Boga i siebie wzajemnym przyrzeczeniem, musi bohatersko przemieni rado modej dziewczyny, ukochanej crki, w aob, i kiedy cay Izrael musi si okry alem nad jej dziewicz modoci zrozumie to kady wolnourodzony m, kada pena uczu niewiasta bdzie podziwiaa Jeftego, kada dziewica w Izraelu zechce postpowa jak jego crka; w c by zmienio si zwycistwo, ktre Jefte osign swoim przyrzeczeniem, gdyby przyrzeczenia nie dotrzyma? Czy zwycistwo nie zostaoby odebrane ludowi izraelskiemu? Kiedy syn zapomina o swoich obowizkach, a pastwo udziela ojcu wadzy sdu, kiedy prawa daj kary z rki ojca, ojciec powinien bohatersko zapomnie o tym,

e przestpc jest jego syn, wspaniaomylnie ukry swoje cierpienie, ale cay nard cznie z samym synem powinien podziwia takiego ojca; za kadym razem kiedy si wykada rzymskie prawa, trzeba pamita o tym, e wielu wykadao je bardziej uczenie, ale nikt rwnie wspaniale jak Brutus. Gdyby jednak Agamemnon, mimo e przychylne wiatry gnay jego okrty z wydtymi aglami do celw im wyznaczonych, posa goca po Ifigeni, aby j zoy w ofierze, gdyby Jefte nie zwizany adnym przyrzeczeniem, ktre miao rozstrzygn o losach narodu, rzek do crki: Id i pacz przez dwa miesice dziewictwa twego, a potem ci zo w ofierze", gdyby Brutus mia szlachetnego syna, a mimo to ojciec wezwa liktorw i kaza go kani kto by ich wtedy poj? Gdyby ci trzej ludzie na pytanie, dlaczego tak uczynili, odpowiedzieli: Bya to prba, a mymy byli kuszeni", czyby ich pojmowano lepiej? Kiedy Agamemnon, Jefte, Brutus w decydujcej chwili bohatersko przezwyciajc bl, bohatersko trac przedmiot mioci i musz jedynie dokona zewntrznego czynu, nie znajdzie si nigdzie na wiecie szlachetna dusza, ktra by nie miaa wspczucia dla ich cierpienia, podziwu dla ich czynu. Ale gdyby, przeciwnie, kady z tych trzech ludzi w decydujcecj chwili do bohaterstwa, z ktrym powcigali cierpienie, doda krciutkie zdanie: To si przecie nie stanie", kt by ich poj? Gdyby dodali jako objanienie: Wierzymy w to si absurdu", kt by ich pojmowa lepiej? Jeeli atwo zrozumie, i tumaczenie ich jest absurdem, czy mona zrozumie, e oni w ten absurd wierzyli? Rnica pomidzy tragicznym bohaterem a Abrahamem jest atwo dostrzegalna. Bohater tragiczny pozostaje

62

Bojai i drenie

Problemat 1.

Teleotngiczne zawieszenie etyki

63

w sferze etyki. Dla niego etyka ma swj cel (TXO) W wyszym wyrazie moralnym; sprowadza etyczny stosunek pomidzy ojcem a synem czy pomidzy crk a ojcem do uczucia, ktrego dialektyka wyraa si w stosunku do samej idei moralnoci. Tu nie moe by mowy o teleologicznym zawieszeniu samej etyki. I j Abraham za zachowuje si inaczej. Czynem swym przekracza wszystkie stadia etyczne i ma przed sob wyszy cel (TXO<), wobec ktrego zawiesza tamto. Chtnie wiedziabym, jak moe ktokolwiek sprowadza czyn Abrahama do powszechnoci i czy mona znale jaki inny stosunek midzy czynem Abrahama a oglnymi zasadami, oprcz tego, e Abraham je przekroczy. Dlatego, e Abraham nie dziaa po to, aby oswobodzi jaki lud, nie kierowa si ide pastwa ani nie pragn uagodzi rozgniewanych bstw. Jeeli mona mwi o tym, e Bg zawrza gniewem, gniewa si tylko na Abrahama i cay czyn Abrahama nie stoi w adnym stosunku do zasad powszechnych, jest to cakiem prywatne przedsiwzicie Abrahama. Dlatego, jeeli bohater tragiczny jest wielki dla swej moralnej cnoty, Abraham jest wielki dla cnoty czysto osobistej. W yciu nie ma wyszego wyrazu etyki dla Abrahama ni przykazanie, e ojciec powinien kocha syna. O etyce w sensie cnoty nie moe tu by mowy. I jeeli istnieje tu jaka zasada powszechna, to mieci si ona w Izaaku, ukryta mona by po- iedzie w ldwiach Izaaka, i powinna bya woa usty Izaaka: Nie czy tego, bo unicestwisz wszystko".\ Dlaczego jednak Abraham to uczyni? Uczyni to dla Pana Boga, a jednoczenie identycznie z tym dla samego siebie. Uczyni to dla Boga, gdy Bg da od niego takiego wiadectwa wiary, dla siebie gdy chcia da wiadectwo. Jedno jego czynu jest doskonale

zawiadczona sowem, ktrym zawsze oznaczano taki stosunek: to jest prba, to jest pokuszenie. Pokuszenie, ale co znaczy to sowo? Pokusa powstrzymuje czowieka od wypenienia obowizku, ale w tym wypadku pokusa jest sam etyk, ktra wstrzymuje go od wypenienia woli Boej. Ale czyme jest obowizek? Obowizek jest wanie wyrazem woli Boej. Tu si wyania potrzeba stworzenia nowej kategorii, aby zrozumie Abrahama. Takiego stosunku do bstwa pogastwo nie zna. Bohater tragiczny nie wstpuje w aden osobisty stosunek z bstwem, sama etyka jest dla niego rzecz bosk i dlatego paradoks tej sytuacji moe by zmediatyzowany w powszechnoci. \ Przypadek Abrahama nie moe by zmediatyzowany. To da si wyrazi take w ten sposb: Abraham nie moe mwi. Skoro zaczynam mwi, wyraam to, co oglne, a kiedy milcz, nikt mnie nie moe poj. Gdy tylko Abraham pragnie wyrazi si w tym, co oglne, musi powiedzie, e sytuacja jego jest pokus; niepodobna jest bowiem wyrazi podniosej oglnoci, ktra wznosi si nad oglno, albowiem Abraham w tej chwili j przekracza. I I dlatego chocia podziwiam Abrahama, czyn jego napawa mnie przeraeniem i zgroz; kiedy zaprzecza sam sobie i powica si dla swej powinnoci, rezygnuje z rzeczy skoczonych, a siga po nieskoczone, ktrych jest dostatecznie pewien; bohater tragiczny rezygnuje z rzeczy pewnych dla jeszcze pewniejszych i oko widza spoczywa na nim z ufnoci. Ale ten, kto rezygnuje z oglnoci, aby sign wyej po co, co nie jest oglne, co czyni? Czy moe to by czym innym ni pokus? A jeeli to jest moliwe, ale jednostka chybia, c jej pozostanie? Znosi wszystkie cierpienia tragicznego bo-

64

Bojai i drenie

Problemat I. Teleologiczne zawieszenie etyki

65

hatera, niszczy w sobie ca rado ycia, wyrzeka si wszystkiego i moe w tej wanie chwili zamyka w sobie najwysz rado, ktra miaa dla niej tak warto, e pragna j naby za wszelk cen. Widz nie moe jej poj, jego oko nie moe na niej spocz z ufnoci. A moe i cel, jaki przed sob stawia wierzcy, jest nieosigalny, jak jest nie do pojcia? A jeeli nawet jest osigalny, ale jednostka nie pojmuje woli bstwa, jaki jej pozostaje ratunek? Bohater tragiczny potrzebuje ez i ez da; jakie oko bdzie tak osche, aby nie opakiwa Agamemnona; ale czyja dusza zbka si tak dalece, aby zuchwale paka nad Abrahamem? Tragiczny bohater dokonuje swego czynu w okrelonym momencie, ale w cigu nastpnych stuleci ma jeszcze wicej do zrobienia: przychodzi do tego, czyja dusza pogrona jest w smutku, czyja pier na prno szuka oddechu, dawic zmczone westchnienie, do tego, kto ugina si pod ciarem rozpaczliwych myli, objawia mu si, zdejmuje ze czar przeklestwa, rozwizuje jego wizy, ociera zy, a czowiek cierpicy zapomina o swoim blu w jego blu. Nad Abrahamem za paka nie mona. Czowiek zblia si do z uczuciem horror religiosus, z jakim Izrael zblia si do gry Synaj. Gdy tedy samotny czowiek wstpuje na gr Moria, ktrej szczyt wznosi si wysoko nad rwnin Aulidy, wydaje si lunatykiem spokojnie idcym nad przepaci; ten za, kto go z dou oglda, z szacunku i strachu nawet zawoa do niego nie mie, lka si tylko, aby si nie zmiesza, aby kroku nie zmyli. Dziki, nieustanne dziki czowiekowi, ktry przytoczonemu troskami yciowymi i pozostawionemu nago na gocicu zsya sowo, aby mg nim okry sw ndz jak liciem figowym; dziki ci, wielki Szekspirze, ktry umiesz powiedzie wszystko, wszystko nazwa po imieniu. Dlaczego nie

wypowiedziae jednak nigdy tej mki? Gzy zostawie j dla siebie samego, jak kochanek, ktry ukrywa imi ukochanej, aby si wiat nigdy o nim nie dowiedzia? Poeta okupuje bowiem moc swoich sw, zdolnych wyrazi wszystkie zawie tajemnice innych ludzi, wasn ma tajemnic, ktrej wypowiedzie nie moe. A przecie poeta nie jest apostoem i moe wypdza czarty tylko moc czartowsk. Kiedy jednak pierwiastki etyczne s w ten sposb teleologicznie zawieszone, jaki jest byt jednostki, w ktrej nastpio zawieszenie? Istnieje ona jako jednostka przeciwstawna temu, co oglne. Gzy grzeszy wwczas? Gdy tak wanie wyglda grzech, widziany w idei, tak jak dzieci, ktre nie moe grzeszy, poniewa nie jest wiadome swej egzystencji jako takiej; przecie jego egzystencja okazuje si w idei grzechem i poddana jest w kadej chwili prawom moralnoci. Zaprzeczajc, e forma ta moe si powtrzy w istocie dojrzaej, tak e nie bdzie grzechem, wydamy wyrok na Abrahama. W jaki sposb egzystowa wic Abraham? Wierzy. Taki jest paradoks, ktry stawia spraw na ostrzu noa i ktrego Abraham nie moe wyjani adnemu czowiekowi, gdy to paradoks, e jako jednostka stawia si w absolutnym stosunku do absolutu. Czy ma prawo tak postpi? Jego uprawnienie to znowu paradoks; posiada on bowiem ju je niejako co powszechnego, ale dlatego, e jest jednostk. W jaki za sposb jednostka uwiadamia sobie swoje uprawnienia? atwo niwelowa cao istnienia podporzdkowujc je idei pastwa lub spoeczestwa. W tym wypadku z atwoci mona to zmediatyzowa, gdy w ten sposb nie dochodzi si do paradoksu, e jednostka jako jednostka jest rzecz wysz od powszechnoci; co te mog wyrazi inaczej mwic za Pitagorasem

66

Bojai i drenie

Problemat 1. Teleologicztit zawieszenie etyki

67

e liczba nieparzysta jest doskonalsza od parzystej. Jeli bowiem w naszych czasach syszymy niekiedy wypowied w obronie paradoksu, brzmi ona tak: naley sdzi po wyniku. Bohater, ktry dla swych czasw by zgorszeniem (ox<v8aXov), w uwiadomieniu sobie swego paradoksu, ktry zawsze bdzie czym niezrozumiaym, zuchwale woa do wspczesnoci: Wynik bdzie wiadczy, e miaem do tego prawo". Obecnie coraz mniej syszymy takich gosw, gdy czasy nasze mao wprawdzie wydaj bohaterw, ale take coraz mniej karykatur. A jeeli w naszych czasach posyszymy sowa: Trzeba to sdzi po wyniku", natychmiast wiemy, z kim mamy do czynienia. Kto tak mwi, naley do gromady, ktr bd nazywa wspln nazw docentw. Ludzie ci pogreni we wasnych mylach, ufni w swoj egzystencj, maj pewne pozycje i jajK* pogldy wdobrze zorganizowanym pastwie: oddzieleni s setkami, ba, tysicami lat od szarpaniny bytu i nie boj si, e co podobnego moe si powtrzy co by na to powiedziaa policja, co by powiedziay gazety? Ich czynem yciowym jest sdzenie wielkich ludzi oczywicie na podstawie wynikw ich dziaalnoci. Ich stosunek do wielkich jest dziwaczn mieszanin arogancji i ndzy; arogancji poniewa uwaaj si za powoanych do sdzenia, ndzy poniewa wyczuwa si, e ich ycie nie ma nic wsplnego z wielkoci. Kiedy kto tylko odrobin jest erecioris ingenii i nie pozosta zimnym i olizym yjtkiem, jeeli zbliy si tylko bodaj na chwil do wielkoci, nie moe nigdy zapomnie, e od samego stworzenia wiata taki by ju porzdek rzeczy, i skutek przychodzi na kocu, a jeeli naprawd moemy si czego uczy od wielkoci, trzeba wanie zwrci uwag na pocztek. Gdyby ten, kto ma dziaa, chcia sdzi samego siebie na podstawie skutkw swojej dziaalnoci,

nigdy by nie rozpocz dziaania. Gdyby skutek mia uszczliwi cay wiat, bohater nic o tym nie wie, gdy skutek moe zobaczy dopiero, gdy wszystko minie, a wtedy przestaje by bohaterem, bohaterem jest bowiem, kiedy zaczyna. Dlatego te wynik ten (o ile jest to odpowied skoczonoci na pytanie nieskoczonoci) w dialektyce swej jest cakiem odmienny od egzystencji bohatera. Czy moe to dowodzi, e Abraham mia prawo odnosi si jako jednostka do powszechnoci, poniewa cudem odzyska Izaaka? A gdyby Abraham rzeczywicie ofiarowa Izaaka, czy byby mniej usprawiedliwiony? Ludzi interesuje jednak wynik, to na przykad, j^k si koczy ksika; nie chc nic wiedzie o lku, mkach, paradoksach. Z wynikiem czy si ich estetyczne przekomarzanie, przychodzi on rwnie atwo i rwnie nieoczekiwanie, jak wygrana na loterii. Ale jeeli z gry zna si wynik, to jak moe to suy zbudowaniu? A przecie aden witokradca skazany na cikie roboty w kajdanach nie jest tak podym zbrodniarzem, jak ten, kto bezczeci witoci, i nawet Judasz, ktry sprzeda swego Pana za trzydzieci srebrnikw, nie jest bardziej godzien pogardy ni ten, kto w ten sposb handluje wielkoci. Caa moja dusza wzdraga si przed tak nieludzkim przedstawianiem wielkoci; ukazywa wielko, zamglon przez ogromne oddalenie, w nieokrelonych konturach, ukazywa wielko, a nie podkrela tego, co ludzkie, to ow wielko przekrela; nie to bowiem, co mi si przydarza, czyni mnie wielkim, ale to, co ja czyni; i nikt na wiecie nie sdzi, e czowiek jest wielki, bo wygra los na loterii. Uwaam, e nawet czowiek urodzony w skromnych warunkach nie moe by tak nieludzki dla samego siebie, aby myla o krlewskim zamku, jak

68

Bcjai i drttmt

Problemat I.

TcUologiczne zawieszenie etyki

69

o czym bardzo dalekim, niejasno wyobraa sobie jego wielko, tworzy sobie jego obraz i niszczy go jednoczenie przez pospolito swoich wyobrae. Mona chyba wymaga od niego, aby by czowiekiem do tego stopnia, eby mg wej do najwyszego przybytku. Powinien mie tyle poczucia czowieczestwa, aby nie chcia ama wszelkich prawide i szturmem zdobywa zamku wprost z ulicy, straciby przez to wicej ni krla; przeciwnie, powinien znajdowa przyjemno w zachowaniu wszystkich regu przyzwoitoci z penym wesooci i zadowolenia rozmarzeniem, co mu daje poczucie swobody. To jest tylko podobiestwo; albowiem rnice w sprawach, 0 jakich tu mwimy, s bardzo niedoskonaym obrazem rnic zachodzcych w wiecie ducha. """Wymagabym od kadego czowieka, aby oddala od siebie kad myl nieludzk, wzbraniajc mu wstpienia do tych przybytkw, gdzie mieszka nie tylko wspomnienie o wybranych, ale i sami wybrani. Ludzie nie powinni si cisn bezwstydnie do rodka i przyznawa si do wizw pokrewiestwa, powinni si czu szczliwi za kadym razem, kiedy wolno si im pokoni wielkoci, powinni szczerze i umie by czym wicej ni uboga sprztaczka; jeeli bowiem czowiek nie bdzie si stara by czym wicej, nigdy nie wejdzie do rodka. 1 tu mu wanie mog pomc strach i ndza, ktre wyprbowuj kad wielko, a jeeli czowiek ma cho troch si w sobie, to moe wzbudzi tylko suszn zazdro. A rzeczy wielkie tylko na odlego, rzeczy, ktre si chce uczyni wielkimi przy pomocy wewntrznie pustych frazesw, nigdy prawdziwie wielkie nie bd i doprowadz tylko do zniszczenia. Kto by tak wielki na wiecie, jak owa ask obdarzona niewiasta, Matka Boa, Dziewica Maria? A jak si o niej

mwi? e bya bogosawiona midzy niewiastami, nie czyni jej wielk, i gdyby zdarzyo si osobliwym trafem, e ci, ktrzy sysz, mogli myle rwnie nieludzko, jak ci, ktrzy mwi, to kada moda dziewczyna ma prawo zapyta, dlaczego ona nie zostaa t bogosawion? Jeeli za nie mam na to adnej innej odpowiedzi, nie powinienem jednak odrzuca tego pytania pod pretekstem, e jest gupie; jeeli chodzi o ask, to mwic abstrakcyjnie, kady czowiek ma do niej prawo. Zapomina si o strachu, ndzy, paradoksie. Moja myl jest czysta, jak myl kadego czowieka; i myl ta uszlachetnia si, roztrzsajc te sprawy; a jeeli si nie uszlachetnia, to trzeba si spodziewa wszystkiego najgorszego; skoro raz wywoao si te obrazy, nie mona ju o nich zapomnie; jeeli za kto przeciwko nim grzeszy, to w swym niemym gniewie przygotowuj one straszn zemst, straszniejsz ni krzyk dziesiciu krytykw, r Zaiste Maria cudownie urodzia dzieci, ale przecie urodzia je po kobiecemu, a przecie to czas lku, ndzy i paradoksu. Anio by oczywicie duchem zesanym, ale nie by duchem pomocnym, nie poszed do innych dziewczt Izraela i nie rzek im: Nie gardcie Mari, spotkao j co niezwykego". Anio przyszed tylko do Marii i nikt jej nie rozumia. Jaka kobieta bya tak pokrzywdzona jak Maria, czy nie jest prawd, e kogo Bg obdarza bogosawiestwem, tego przeklina w tej samej chwili? Tak naley duchowo pojmowa Mari. Nie jest ona w adnej mierze wystrojon dam igrajc na tronie z Boym dzieciciem, wzdragam si o tym mwi, ale jeszcze bardziej mierzi mnie myl, e mona j tak pojmowa. A jednak kiedy powiada: Otom ja, suebnica Pana", wtedy jest wielka i sdz, e nie powinno wydawa si trudne do wyjanienia, dlaczego zostaa Matk Bo. Nie potrzeba jej wiatowego

70

Bojai i drenie

Problemat I.

Teleologiczne zawieszenie etyki

71

podziwu, tak samo jak Abrahamowi nie potrzeba ez, gdy ona nie bya bohaterk a on nie by bohaterem, a przecie nie przez to oboje stali si wiksi od bohaterw, e byli wyzwoleni od strachu, ndzy i paradoksu, ale wanie przez strach, ndz i paradoks. Jest to pene wielkoci, kiedy poeta przedstawiajc ludzkiemu podziwowi tragicznego bohatera powiada: paczcie nad nim, zasuguje na to; wielkoci jest bowiem zasugiwa na zy tych, ktrzy zasuguj na to, by je wylewa; wielkie jest to, e poeta potrafi zdumiewa tum i zmusza kadego czowieka do wyprbowania samego siebie, swoich zdolnoci do opakiwania bohatera, gdy jest zarazem co, co uwacza witoci w tryskajcej wodzie paczu. Wiksze jednak nad to wszystko jest to, co rycerz wiary powinien powiedzie szlachetnym ludziom, ktrzy go opakuj: Nie nade mn paczcie, lecz nad sob". Czowiek si wzrusza, wraca mylami do owych piknych czasw, sodkie wspomnienia prowadz go do upragnionego celu, do ujrzenia Chrystusa wdrujcego po Ziemi Obiecanej. Zapomina przy tym o lku, o ndzy, 0 paradoksie. Czy byo tak atwo nie myli si wwczas? Czy nie byo to straszne, e czowiek, taki sam czowiek jak inni, by Bogiem? Czy nie byo to straszne zasiada z nim do stou? Czy atwo byo by apostoem? Ale wynik osiemnacie wiekw chrzecijastwa czemu suy; suy temu oszustwu, ktrym karmi siebie 1 innych. Za mao mam odwagi, aby dobrowolnie asystowa przy tych zdarzeniach, ale dlatego nie sdz surfwo tych, co si mylili, nie myl le o tych, co znali prawd. Wrmy do Abrahama. W czasach, gdy jeszcze nie istnia ten wynik, Abraham albo by cakowitym morderc, albo\ znajdujemy si wobec paradoksu, ktry stoi poza kad mediacj, i

Historia Abrahama zawiera teleologiczne zawieszenie etyki. Jako jednostka stan on ponad tym, co oglne. Jest to paradoks, ktrego nie mona zmediatyzowa. Zarwno niepodobna wytumaczy, jak wstpi on w ten paradoks, i jak w nim pozostawa. Jeeli sytuacj Abrahama pojmujemy inaczej, to staje si on nie tragicznym bohaterem, ale po prostu morderc. Nazywa go w dalszym cigu ojcem wiary, mwi o nim do ludzi, ktrzy o nic nie dbaj, tylko o puste sowa t o bezsens. Dziki wasnym siom czowiek moe zosta tragicznym bohaterem, ale nie rycerzem wiary. Kiedy czowiek wkracza na cik w pewnym sensie drog bohatera, wielu moe mu suy rad; temu, kto kroczy uciliw ciek wiary, nikt nic nie moe poradzi, nikt go nie moe zrozumie. Wiara jest cudem, a przecie aden czowiek nie jest wyczony z moliwoci tego cudu; albowiem to, w czym si cz ycia wszystkich ludzi, to namitno *, a wiara jest namitnoci.
Lessing powiedzia w pewnym miejscu co podobnego, wychodzc z punktu widzenia czysto estetycznego. Chce on w tym miejscu stwierdzi, e rozpacz moe si wyrazi w dowcipie. Podaje wic replik wypowiedzian w pewnej sytuacji przez nieszczsnego krla angielskiego Edwarda II. Jako przeciwiestwo do tego przytacza on, podug Diderota, opowiadanie o wiejskiej babie i jej powiedzeniu. I tak-dalej cignie: Auch das war Witz,
und noch dazu Witz einer Bduerin, aber die Umstande machten ihn wwermeidlich. Undfolglich auch rmtss man die Entschuldigung der witzigen AusdrOcke des Schmerzes und der Betribniss nicht darin suchen, dass die Person, welche sie sagt, eine oornehme, woklerzogene, oerstandige, und auch sonst witzige Persona sey; denn die Leidenschfien machen alle Menschen wieder gleich: sondem darin, dass wahrscheinlichtr Weise ein jeder Mensch ohne Unterschied in den nimlichen Umstanden das namliche sagen wOrde. Den Gedanken der Bduerin hitu eine Kdnigin haben kSnnen und haben mussen,so wie das, was dort der Knig sagt, auch ein Bauer sagen hSttekSnnen und ohnt Zwiifel wBrde gesagt haben. (Cf. Sdmtliehe Werke t. X X X , str. 2 3 3 ) .

(A i to by dowcip, przy tym dowcip chopski. Lecz sta si on nieuchronny dziki okolicznociom. Std usprawiedliwie dla artobliwego

72

Boja i drenie

Problemat II. Absolutny obowizek wobec Boga

73

Problemat II CZY ISTNIEJE ABSOLUTNY OBOWIZEK WOBEC BOGA?

To, co etyczne, jest oglne i jako takie boskie. Dlatego susznie si mwi, e kady obowizek jest w gruncie rzeczy obowizkiem wzgldem Boga; ale jeli nie mena powiedzie wicej, to znaczy, e nie ma si adnego obowizku wobec Boga. Obowizek pozostaje obowizkiem w odniesieniu do Boga, ale speniajc swj obowizek, nie wchodz w stosunek z Bogiem. Obowizkiem jest na przykad mio bliniego. Jest obowizkiem przez odniesienie do Boga, ale speniajc ten obowizek nie wchodz w stosunek z Bogiem, lecz z blinim, ktrego kocham. Jeeli mwi w tym znaczeniu, e jest moim obowizkiem mio ku Bogu, powiadam waciwie tautologi, poniewa sowo Bg" brane tu jest w oglnym, abstrakcyjnym rozumieniu, jako to, co boskie, jako powszechno, jako obowizek. Cay byt czowieczestwa zaokrgla si tu w doskona kul i to, co etyczne, jest jednoczenie rzecz ograniczajc, i treci wypeniajc t kul. Bg jest tu niewidocznym, znikajcym punktem, bezsiln myl; jego moc wyraa si tylko w tym, co etyczne i co wypenia byt. Jeeli znajdzie si kte, komu przyjdzie na myl, e mona kocha Boga w inny sposb ni ten, jaki przed chwil ukazaem, jest to czowiek pomylony, kocha Widmo,
wyrazu blu i smutku szuka naley nie w tym, e osoba, ktra wypowiada si w tym wyrazie, jest osob zacn, dobrze wychowan, rozsdn, a jeszcze i dowcipn namtnoki bowiem zrwnuj wszystkich ludzi ale w tym, e najpewniej kady czowiek bez rnicy powiedziaby w tych okolicznociach to samo. Myl chopki moga bya ywi krlowa i musiaa j ywi; podobnie to samo, co krl mwi, mgby i kmiotek powiedzie i powiedziaby te niezawodnie.)

ktre, gdyby miao dosy siy, aby przemwi, rzekoby: Nie potrzebuj twojej mioci, zosta tam, gdzie jeste". Jeeli kto jednak uwaa, e chce kocha Boga inaczej, to mio ta bdzie nieporozumieniem, jak ta, o ktrej mwi Rousseau, e czowiek kocha Kafrw zamiast kocha bliniego. Jeeli to wszystko, co zostao tu wyoone, jest suszne, jeeli nie ma nic niewymiernego w yciu czowieka albo to, co niewymierne, jest takie tylko przez przypadek, ktry nie ma adnego znaczenia, o ile byt oglda si jako ide, to Hegel ma racj; ale nie ma racji, kiedy mwi o wierze albo kiedy dopuszcza, by uwaa Abrahama za ojca wiary; w drugim przypadku wydaje wyrok i na Abrahama, i na wiar. wysze ni das Innere **. Czsto objaniam to na przykadach. Dziecko jest das Innere, czowiek dorosy das Aussere, z tego wynika, e dziecko okrelane jest wanie przez zewntrzno, czowiek dorosy za, przeciwnie, jako das Aussere, jest wanie okrelany przez das Innere. Wiara za, przeciwnie, jest tym paradoksem, e wewntrzno* jest w niej wysza ni zewntrzno, czyli przypominajc zdanie z poprzednich moich rozumowa, liczba nieparzysta jest doskonalsza od parzystej. W moralnym pojciu ycia zadaniem jednostki jest pozby si cech wewntrznych i wyrazi je na zewntrz. Za kadym razem jednostka unika tego, za kadym razem, kiedy si powstrzymuje od uczu, dyspozycji itd., grzeszy, poddaje si pokuszeniu. Paradoksem wiary jest to, e posiada wewntrzno niewspmiern z zewntrznoci, ale ta wewntrzno, co trzeba zauway, nie jest iden To, co zewntrzne (uzewntrznienie). ** To, co wewntrzne. Boja i drenie 8

W filozofii Hegla das Aussere (die Entdusserung) * jest

74

Bojat i drenie

Problemat U. Absolutny obowizek wobec Boga

75

tyczna z pierwsz, lecz jest now wewntrznoci. O tym nie wolno zapomina. Najnowsza filozofia pozwala sobie bez wikszych kopotw zastpowa wiar" przez dane bezporednie. Jeeli si tak czyni, to mieszne jest przeczenie, e wiara istniaa przez wszystkie czasy. Wiara dostaje si tu w do pospolite towarzystwo uczu, nastrojw, idiosynkrazji, waporw" itp. W takim razie filozofia ma racj mwic, e to nie dosy. Ale nic nie upowania filozofii do takiego traktowania wiary. Wiara poprzedzona jest wysikiem nieskoczonoci, dopiero potem wiara zjawia si nec inopinae w imi absurdu. To mog zrozumie, nie potrzebujc twierdzi, e posiadam wiar. Jeeli wiara jest tylko tym, za co podaje j filozofia, to Sokrates poszedby daleko, bardzo daleko t drog, a przecie jest inaczej, nigdy do wiary nie doszed. Biorc pod uwag intelektualn stron faktu, podj wysiek nieskoczonoci. Jego niewiedza jest wanie nieskoczon rezygnacj. To zadanie samo w sobie wystarczy na ludzkie siy, chocia w naszych czasach gardzi si nim; ale dopiero kiedy si dokona tego wysiku, kiedy jednostka wyczerpie si w nieskoczonoci, dochodzi ona do punktu, w ktrym moe si narodzi wiara. \ Paradoks wiary polega wic na tym, e jednostka jest wysza od tego, co oglne; jednostka e przypomn tu jeszcze osobliwsz dogmatyczn dystynkcj, rzadko dzi dostrzegan okrela swj stosunek do tego, co oglne, poprzez swj stosunek do absolutu, a nie swj stosunek do absolutu przez stosunek do tego, co oglne. Paradoks ten mona wyrazi jeszcze w ten sposb, e istnieje absolutny obowizek w stosunku do Boga; w takim obowizku jednostka, jako jednostka, staje w absolutnym stosunku do absolutu. Jeeli wic w takim powizaniu mwimy, e obowizkiem jest mio do Boga, to mwimy

co innego ni poprzednio; jeeli obowizek ten jest absolutny, etyka znia si wtedy do relatywizmu. Z tego jednak nie wynika, i si etyka przez to unicestwia, ale otrzymuje cakiem inn form, form paradoksu, w ten sposb, e na przykad mio do Boga moe doprowadzi rycerza wiary do nadania swojej mioci bliniego ksztatu cakiem przeciwnego obowizkowi stawianemu mu przez moralno. Jeeli tak nie jest w istocie, to nie ma miejsca dla wiary w yciu; to wiara jest tylko pokus i Abraham jest zgubiony, bo tej pokusie uleg. Ten paradoks nie da si zmediatyzowa, polega on bowiem na tym wanie, e jednostka jest tylko jednostk. Z chwil kiedy jednostka chce wyrazi sw absolutn powinno w oglnoci i uwiadomi sobie w niej sam siebie, stwierdza, e popada w pokuszenie, i mimo swego sprzeciwu nie potrafi wykona tego swojego tak zwanego absolutnego obowizku; a jeeli nie okazuje sprzeciwu, grzeszy, chocia czyn jej realier moe by tym, co byo jej absolutnym obowizkiem.! Co wic mia zrobi Abraham? Gdyby powiedzia komu: Kocham Izaaka bardziej ni cokolwiek na wiecie i dlatego tak mi ciko zoy go w ofierze", to na pewno ten drugi pokiwaby gow i powiedzia: Dlaczego w takim razie chcesz go ofiarowa?" Albo gdyby to by sprytny czowiek, przejrzaby Abrahama i zobaczyby, e okazuje on uczucie bdce w woajcej do nieba sprzecznoci z jego czynami. W opowieci o Abrahamie znajdujemy taki paradoks. Z punktu widzenia moralnoci jego stosunek do Izaaka da si wyrazi przez stwierdzenie, e ojciec powinien kocha syna. Ten stosunek moralny staje si czym relatywnym w porwnaniu z absolutnym stosunkiem do Boga.
8*

76

Bijai i drenie

Problemat II. Absolutny obowizek wobec Boga

77

Na pytanie Dlaczego?" Abraham nie ma innej odpowiedzi jak to, e to jest prba, pokuszenie okrelenia, ktre, jakemy to wyej powiedzieli, wyraaj jedno dwch punktw widzenia: czyni to dla Boga, czyni to dla siebie. Tych dwch okrele mona uywa wymiennie w potocznym jzyku. Jeeli widzi si czowieka, ktry czyni co, co nie jest zgodne z oglnoci, mwi si, e zrobi to wanie dla Boga, co oznacza w gruncie rzeczy, e zrobi to dla siebie. Paradoks wiary utraci czon poredni, to znaczy oglno. Z jednej strony wiara jest wyrazem najwyszego egoizmu (speni w straszny czyn dla samego siebie), z drugiej stronywyrazem najbardziej absolutnego oddania: speni ten czyn dla Boga. Wiara sama w sobie nie moe by zmediatyzowana w oglnoci, gdy wtedy przestaje istnie. Wiara jest paradoksem, a jednostka w adnym razie nie moe by zrozumiana przez nikogo. Ludzie atwo sobie wyobraaj, jak dobrze wiem, e jednostka moe by zrozumiana przez podobn jednostk w podobnym wypadku. Takie rozwaanie byoby nie do pomylenia, gdyby w naszych czasach nie szukano tylu chytrych drg prowadzcych do wielkoci. Jeden rycerz wiary w niczym nie moe pomc innemu rycerzowi wiary. Albo jednostka staje si rycerzem wiary przez to, e bierze na siebie ciar paradoksu, albo nie staje si nim wcale. Koleestwo w tych regionach jest nie do pomylenia. Kade gbsze wyjanienie, jak naley pojmowa Izaaka, moe da jednostka jedynie sama sobie. A gdyby nawet kto by zdolny, mwic oglnie, okreli, co naley rozumie pod postaci Izaaka (co byoby wicej ni miesznym zaprzeczeniem samemu sobie, gdyby podda jednostk, ktra stoi poza oglnoci, powszechnym kategoriom wtedy wanie, kiedy ma ona dziaa jako jednostka, stojca poza oglnoci), to jednak

jednostka nigdy nie- bdzie moga przekona si o tym przy pomocy innych, tylko bdzie musiaa okrela si sama przez siebie jako jednostka. A gdyby nawet jaki czowiek by do tego stopnia tchrzliwy i godny poaowania, e chciaby zosta rycerzem wiary na odpowiedzialno innego, nigdy nim nie zostanie; jednostka moe bowiem zosta rycerzem wiary tylko jako jednostka, i to jest wanie ta wielko, ktr mog poj, nie sigajc do niej, gdy nie mam po temu odwagi; na tym polega wanie lk, ktry mog poj znacznie lepiej. W rozdziale XIV 26 u w. ukasza, jak wiadomo, znajduje si osobliwa wskazwka dotyczca absolutnej powinnoci wzgldem Boga: Jeli kto przychodzi do mnie, a nie w nienawici ojca swego i matki, ony, dzieci, braci i sistr, a nadto i duszy swej *, nie moe by uczniem moim". Twarde to sowa, kto moe ich spokojnie wysucha? Dlatego te przytacza si je bardzo rzadko. Ale przemilczanie tych sw jest tylko unikiem, ktry niewiele pomoe. Studiujcy teologi dowiaduj si przecie, e sowa te znajduj si w Nowym Testamencie, a w innych podrcznikach egzegezy znajduj oni objanienie, e [ncreiv w tym miejscu i w kilku innych miejscach oznacza:
minus diligo, posthabeo, non colo, nihili facio. Ale konteksty,

w ktrych si znajduje to sowo, nie zdaj si potwierdza tych kunsztownych objanie. Zaraz w nastpnym wierszu znajdujemy opowie o czowieku, ktry chcc zbudowa wie, rozmyla, czy jest w stanie to uczyni, aby si z niego potem nie miano. cisy zwizek tej przypowieci z dopiero co cytowanym wierszem, zdaje si wskazywa,
* W tumaczeniu ks. Dbrowskiego, ktre tu przytaczam, jest i ycia swego", co jest oczywistym zmikczeniem dziwnego wyraenia Ewangelii. W niektrych tumaczeniach jest zmikczane i sowo nienawi". U Wujk* jest: i duszy swojej" (przypis tumacza).

78

Bojai i drenie

Problemat II. Absolutny obowizek wobec Boga

79

i sowa te naley bra w ich najstraszliwszym znaczeniu, aby kady mg siebie wyprbowa, czy moe zbudowa ow wie. Dlatego te jeli pobony i czuy egzegeta, ktry tak obniajc ceny sdzi, e potrafi przemyci na wiat chrzecijastwo, jeli potrafi przekona czowieka o tym, jaka bya gramatycznie, lingwistycznie i przez analogi myl owych sw, to potrafi zapewne rwnie przekona owego czowieka, e chrzecijastwo jest jednym z najaoni ej szych zjawisk wiata. A nauka ta w swym najistotniejszym lirycznym wybuchu, gdzie wiadomo jej wieczystej wartoci wzbiera potnie w wymienianych sowach, nie ma nic wsplnego z paczliwymi czasownikami, ktre nie oznaczaj nic, tylko okrelaj, e trzeba by mniej yczliwym, mniej uwanym, bardziej obojtnym; nauka, ktra w momencie gdy zdaje si mwi najstraszliwsze rzeczy, zmienia si w pobaanie zamiast w przeraenie taka nauka nie jest warta tego, aby za ni walczy. Sowa s straszne, ale zdaje mi si, e mona je zrozumie; z czego wcale nie wynika, aby ten, kto je zrozumia, mia dosy odwagi, aby wprowadzi je w czyn. W kadym razie trzeba by na tyle uczciwym, aby przyzna si do treci tych sw i uzna ich wielko, cho si nie ma odwagi do ich wypenienia. Ten, kto tak postpuje, nie traci nic z korzyci piknej przypowieci, ktra potem nastpuje, gdy zawiera ona pewnego rodzaju pociech dla tego, kto nie ma odwagi na budow wiey. Ale trzeba by uczciwym i nie podawa swego braku odwagi za pokor, jest to bowiem, przeciwnie, pycha, a odwaga wiary jest jedyn pokorn odwag. atwo std wida, e jeeli w cytat ma mie jakie znaczenie, to musi by rozumiany dosownie. Bg wymaga

absolutnej mioci. Ale ten, kto dajc mioci od czowieka, mniemaby, e mio ta powinna si wykazywa tym, i wszystko, co dotd byo mu drogie, ma si sta obojtne, nie tylko jest egoist, ale po prostu gupcem. I jeeli da on takiej mioci, podpisuje na siebie wyrok mierci, gdy chce paci caym yciem za uczucie tak przez siebie pojte. M wic da, aby ona porzucia ojca i matk; ale jeeli chce widzie w tym, e staje si ona obojtn crk, szczeglny dowd niezwykej ku sobie mioci, jest najgupszym z gupcw. Jeeli ma jakiekolwiek pojcie o tym, czym jest mio, bdzie chcia, aby ona jego bya wzorow crk i siostr, i w tym bdzie widzia pewno, e bdzie go kochaa bardziej ni kogokolwiek na wiecie. To wic, co u czowieka uwaa naley za egoizm i gupot, przy pomocy askawego egzegety staje si godnym przedstawieniem boskoci. Jak trzeba nienawidzi najbliszych? Nie chc tu przypomina o czysto ludzkim rozrnieniu: albo kocha, albo nienawidzi; nie dlatego, abym mia co przeciwko niemu z tej racji, i odnosi si do namitnoci, ale dlatego, e jest egoistyczne i nie da si tu zastosowa. Jeeli ogldam zadanie jako paradoks, to rozumiem je o tyle tylko, o ile mona paradoks zrozumie. Absolutna powinno moe doprowadzi do czynu zakazanego przez etyk, ale w adnym razie nie moe rycerzowi wiary zabra jego mioci. To wanie pokazuje Abraham. W chwili kiedy chce zabi Izaaka, moralno twierdzi, e go nienawidzi. Ale gdyby rzeczywicie Abraham nienawidzi Izaaka, to mgby by pewien, e Bg nie daby od niego tej ofiary; Kain i Abraham nie s identyczni. Izaaka powinien on kocha ca dusz, a kiedy Bg go da od niego, to musi go ukocha jeszcze bardziej i dopiero wtedy moe go ofiarowa, bo mio do Izaaka w swym

80

Bojai i drtenie

Problemat II. Absolutny obowizek wobec Boga

81

paradoksalnym przeciwstawieniu mioci do Boga sprawia, i czyn jego staje si ofiar. I to wanie jest ndza i trwoga paradoksu, e paradoks, mwic po ludzku, nigdy nie daje si poj. W chwili, kiedy czyn Abrahama stoi w absolutnej sprzecznoci z uczuciami, skada on naprawd Izaaka w ofierze; poniewa jednak czyn w rzeczywistoci sw zwizany jest z oglnoci, Abraham staje si i pozostaje morderc. Ponadto ten fragment w. ukasza naley tak rozumie, iby wyjania, e rycerz wiary nie ma adnej monoci wyraania tego, co oglne, w sensie tego, co etyczne, ktra by moga go zbawi. Tak, na przykad, gdybymy zaoyli, e koci wymaga takiej ofiary od swego czonka, mamy wtedy tylko tragicznego bohatera. Idea kocioa bowiem nie rni si jakociowo od idei pastwa, skoro jednostka za porednictwem prostej mediacji moe wstpi w jego szeregi, a jeeli jednostka popada w paradoks, nie dochodzi ju wtedy do idei kocioa; nie moe si ona wydoby z paradoksu i w nim znajduje swe zbawienie lub potpienie. Bohater kocioa wyraa w swym czynie powszechno i nikt nie moe by czonkiem kocioa, jeeli jego ojciec i matka, i inni nie mog go zrozumie. A jednak nie staje si on rycerzem wiary i odpowied jego jest inna ni odpowied Abrahama; nie mwi on, e to prba czy pokusa, ktrej si on musi podda. Na og unika si cytowania takich tekstw, jak ten tekst w. ukasza. Lk bowiem ogarnia przed daniem czowiekowi wolnej rki, lk, e stan si najgorsze rzeczy, kiedy jednostka zapragnie zachowywa si jak jednostka. Ponadto sdzi si zazwyczaj, e istnie jako jednostka jest rzecz najatwiejsz, i dlatego zmusza si ludzi do pozostawania w tym, co oglne. Nie mog podziela

ani tego strachu, ani tego mniemania, a to z tego samego powodu. Ten, kto ju poj, e istnie jako jednostka jest rzecz najstraszniejsz ze wszystkich, nie powinien si cofa przed przyznaniem, e jest to rzecz najwiksz; ale trzeba to powiedzie w taki sposb, aby te sowa nie stay si zasadzk dla zabkanego czowieka, ale raczej * pomogy mu wstpi do powszechnoci, chociaby mu nawet nie przyday wielkoci. Ten, kto nie chce cytowa takich sw, nie powinien take mwi o Abrahamie, a myl, e istnie jako jednostka jest atwo, zawiera bardzo znamienne porednie ustpstwo samemu sobie; gdy ten, kto naprawd szanuje siebie i troszczy si o swoj dusz, przekonany jest o tym, e yjc pod wasn kontrol, sam jeden na caym wiecie, czowiek yje w sposb bardziej surowy i odosobniony ni dziewczyna zamknita w panieskim pokoju. Oczywicie czowiek moe to odczuwa jako przymus. Gdyby otrzyma wolno po temu, to jak dzikie zwierz tarzaby si w egoistycznych rozkoszach, to prawda; ale chodzi przecie o to, aby pokaza, e do takich ludzi nie naley, e potrafi mwi z bojani i dreniem; a powinno si mwi z podziwu dla wielkoci, eby ta wielko nie popada w zapomnienie; ze strachu, ktry trzeba przemc, kiedy si mwi, e si wie, czym jest wielko, e si zna jej otchanie; a nie wiedzc, czym s otchanie przeraenia, nie wie si, czym jest wielko. Spjrzmy nieco bliej na rozpacz i niepokj zawarte w paradoksie wiary, ^Tragiczny bohater wyrzeka si sam siebie dla wyraenia oglnoci; rycerz wiary rezygnuje z oglnoci, aby sta si jednostk. Jak ju byo powiedziane, wszystko zaley od tego, jak kto jest nastawiony. Ten,
Nieprzetumaczalna gra sw: Snare zasadzka, marere raczej, prdzej (przypis tumacza).

82

Bojat i Arianie

Problemat II. Absolutny obowizek wobec Boga

83

kto wierzy, e atwo jest by jednostk, moe by pewny tego, e nie jest rycerzem wiary; gdy ptaki niebieskie i geniusze wczgi nie s ludmi wiary. Ale rycerz wiary, jej wyznawca, przeciwnie, wie, e jest rzecz dobr nalee do oglnoci. Wie, e piknie i poytecznie jest by jednostk, ktra przekada siebie w dziedzin powszechnoci. Taki czowiek stara si sam o czyste, atwe i moliwie bezbdne, e si tak wyra, wydanie samego siebie, czytelne dla wszystkich; wie, jak ulg jest by zrozumiaym dla samego siebie w oglnoci, co sprawia, e pojmuje on oglno i kada jednostka, ktra go pojmuje, w nim ogarnia oglno. I ten, i w ciesz si pewnoci, jak daje pogrenie si w sprawy uniwersalne. (Wiedz, e piknie jest urodzi si jednostk, ktra mieszka w oglnoci, miym miejscu pobytu, w oglnoci, ktra od razu przygarnia kadego, kto chce si w niej pogry, ilekro zapragnie w niej uton. Wiedz jednoczenie, e ponad tym wszystkim wije si samotna droga, wska i stroma; wiedz, jak straszn rzecz jest urodzi si samotnie poza oglnoci i i nie spotykajc nigdy towarzysza podry. Wiedz dobrze, gdzie si znajduj i jaki maj stosunek do ludzi. Dla ogu ludzi taki czowiek jest szalecem i nikt go nie pojmie. ^A wyraenie szaleniec jest jeszcze najagodniejsze ze wszystkich. Jeeli za nie uwaa si go za szaleca, to jest hipokryt, a im wyej wspina si ow ciek, tym straszniejszym wydaje si ludziom hipokryt. \ Rycerz wiary wie, ile entuzjazmu daje powicenie dla sprawy powszechnej, ile wymaga ono odwagi, ale mona w nim take znale oparcie wanie dlatego, e robi si je dla dobra ogu; rycerz wiary wie dobrze, e wspaniale jest by zrozumianym przez kadego szlachetnego czowieka, i to tak zrozumianym, e rozumienie to uszlachetnia

rozumiejcego. Wie o tym wszystkim i czuje si, jakby mg sobie yczy, aby te sprawy wanie byy mu powierzone. Abraham mg sobie yczy, aby raczej zadaniem jego byo kocha Izaaka, jak przystoi ojcu, zrozumiale dla wszystkich, niezapomnianie po wszystkie czasy; wolaby moe jednak ofiarowa Izaaka dla ogu, aby czyn jego mg natchn po wszystkie czasy innych ojcw wspaniaymi czynami. Przeraaj go jednak te myli, gdy takie yczenia mog by tylko pokus i jako pokus naley je traktowa; Abraham wie bowiem, e wstpi na samotn ciek i e czyn jego nie ma znaczenia dla ogu, w samotnoci musi si podda prbom i pokusom. C uratowa Abraham dla powszechnoci? Pozwlcie mi mwi o tym po ludzku, cakiem po ludzku! Po siedemdziesiciu latach, na staro doczeka si syna. Na to, co inni maj znacznie wczeniej, czym dugo mog si cieszy, musia czeka siedemdziesit lat! Dlaczego? Dlatego, e poddany zosta prbom i pokusom. Czy to nie jest szalestwo? Ale Abraham wierzy, tylko Sara miaa wtpliwoci i doprowadzia do tego, e wzi sobie Hagar za naonic; dlatego jednak musia j potem wygna na puszcz. Rodzi si Izaak i znw nastpuje prba. Wiedzia, e cudownie jest wyraa to, co oglne, cudownie y z Izaakiem u boku. Nie takie ma jednak zadanie. Wiedzia, e istnieje krlewskie uczucie; ofiarowa takiego syna za og; i nawet mg znale w tym pewn ulg, a ludzie znaleliby oparcie w jego czynie, jak samogoska znajduje oparcie w spgosce; ale nie jest to jego waciwe zadanie to cigle tylko prba. w sawny rzymski wdz, przezwiskiem Cunctator, zatrzyma wroga ocigajc si ale jakime kunktatorem jest Abraham w porwnaniu z nim, cho nie chodzi tutaj o obron pastwa. Taka jest tre caych stu trzydziestu

84

Bojai i drtenie

Problemat II. Absolutny obowizek wobec Boga

85

lat. Kt by wytrzyma takie oczekiwanie? Czy kto wspczesny, jeeli mona mwi o czym podobnym, nie mg rzec do niego: Wiecznym kunktatorem jest Abraham; urodzi mu si wreszcie syn, chyba do dugo na niego czeka, a chce ofiarowa go Panu czy nie postrada zmysw? I gdyby chocia wytumaczy nam, skd ten zamiar ale nie, on zaraz, e to prba". Ale przecie Abraham nie mg powiedzie wicej; gdy ycie jego jest jak ksiga, ktr Bg zapiecztowa i nigdy nie stanie si publici juris. To jest wanie przeraliwe. Ten, kto tego nie widzi, moe by pewien, e nie jest rycerzem wiary. Ale ten, kto widzi, nie moe zaprzeczy, e najbardziej umczony tragiczny bohater porusza si jak w tacu* w porwnaniu z tym, ktry stawia krok za krokiem wchodzc na gr. A kto ju ujrza i przekona si, e nic ma odwagi zrozumie, powinien bodaj przeczu cudown rozkosz, jakiej dowiadcza rycerz, gdy odkrywa, e jest zaufanym Boga, przyjacielem Pana, i (eby rzec cakiem po ludzku) jest na Ty z Panem Bogiem, podczas gdy nawet tragiczny bohater moe zwraca si do niego tylko w trzeciej osobie. Bohater tragiczny wczenie si wyczerpuje, a kiedy koczy sw walk, wystarczy mu wysiek objcia nieskoczonoci i ju znajduje oparcie w oglnoci. Rycerz wiary natomiast nie zna spoczynku; pokusa trwa bowiem cigle i w kadej chwili istnieje moliwo skruszonego powrotu do oglnoci, a moliwo ta moe by rwnie dobrze pokus co prawda. aden czowiek nie moe mu tego wyjani, inaczej bowiem stanby poza paradoksem. Rycerz wiary ma przede wszystkim nieprzepart namitno koncentrowania wszystkich prawide etyki, ktre przeamuje, do jednego momentu, tak aby da dowd,

e kocha rzeczywicie Izaaka z caej duszy *. Jeeli nie potrafi tego uczyni, wpada w pokuszenie. A przede wszystkim ma do pasji, aby w mgnieniu oka poruszy t pewno, i to tak, aby posiadaa w dalszym cigu t sam warto co w pierwszej chwili. Jeeli nie potrafi uczyni tego, nie ruszy si z miejsca, bdzie musia cigle zaczyna wszystko od pocztku. Bohater tragiczny koncentruje rwnie w jeden punkt pierwiastki etyczne, ktre przekroczy teleologicznie, ale w tym wzgldzie znajduje oparcie w oglnoci. Rycerz wiary ma tylko i jedynie siebie samego i to wanie jest przeraliwe. Wikszo ludzi spenia swe moralne obowizki w ten sposb, e pozwala, aby kady dzie mia swoje troski, ale nigdy nie jest im dostpna ta koncentracja namitnoci, ta wiadomo energii. Aby je osign, tragiczny bohater moe w pewnym sensie oprze si na oglnoci, rycerz wiary jest wobec wszystkich i wszystkiego samotny. Tragiczny bohater czyni to, co oglne, i w tym znajduje spokj, bohater wiary pozostaje zawsze w napiciu.
Chciabym raz jeszcze owietli tu rnice, jakie zachodz miedzy konfliktami bohatera i rycerza wiary. Bohater tragiczny zapewnia siebie samego, e jego etyczny obowizek jest w nim obecny przez sam fakt, e przemienia go w pragnienie. Agamemnon moe powiedzie tak: Prb tego, e nie dziaam przeciw mym ojcowskim obowizkom, jest wanie to, e pragn, aby czyn mj by konieczny". Mamy tu zestawienie obowizku i pragnienia. Wielkie to szczcie w yciu, jeli pragnienie utosamia si z obowizkiem lub na odwrt; zadaniem wikszoci ludzi jest wanie wytrwa przy obowizku i przez swj zapa zmieni go w pragnienie. Bohater tragiczny wyrzeka si swego pragnienia, aby wykona obowizek. Dla rycerza wiary pragnienie i obowizek s identyczne, ale musi si wyrzec ich obu. Jeeli nie zechce wyrzec si pragnienia, nie znajduje spokoju; bo przecie na tym polega jego obowizek. A jeeli chce pozosta przy obowizku i pragnieniu, przestaje by rycerzem wiary, gdy absolutny obowizek jego wymaga, aby si ich wyrzek. Tragiczny bohater wyraa wysze pojcie obowizku, ale nie obowizku absolutnego.

86

BojtU i drtenie

Problemat II. Absolutny obowizek wobec Boga

87

Agamemnon wyrzeka si Ifigenii i przez to znajduje oparcie w oglnoci, teraz moe j zoy w ofierze. Gdyby Agamemnon nie zrobi tego wysiku, gdyby dusza jego w decydujcej chwili zamiast namitnej koncentracji pogrya si w pospolitych rozwaaniach, e ma on kilka crek i e wanie teraz uielleicht moe nastpi das Ausserordentliche to oczywicie nie bdzie si nadawa na bohatera, ale tylko do szpitala. Abraham posiada rwnie bohaterskie skupienie, ale jest to sprawa znacznie trudniejsza, gdy nie ma on oparcia w powszechnoci; dusza jego czyni jeszcze jeden wysiek, w ktrym koncentruje si wok cudu. I gdyby nie uczyni tak Abraham, byby tylko Agamemnonem, o ile jeszcze mona by byo wyjani, jak si da usprawiedliwi ofiar Izaaka, skoro nie przynosi ona adnej powszechnej korzyci. Tylko jednostka moe sobie wyjani, czy naprawd podlega pokusie, czy te jest rycerzem wiary. Mimo to paradoks pozwala ustali pewne cechy, ktre moe poj rwnie kto z zewntrz. Prawdziwy rycerz wiary jest zawsze absolutnym samotnikiem; faszywy rycerz za jest sekciarzem, to znaczy usiuje wyj z dziedziny paradoksu i tanim kosztem zosta tragicznym bohaterem. Tragiczny bohater jest wyrazem oglnoci i ofiarowuje si dla powszechnoci. Sekciarski bazen natomiast ma prywatn scen, kilku przyjaci i kolegw, ktrzy rwnie atwo reprezentuj oglno, jak sdziowie przysigli w %lotej tabakierze * sprawiedliwo. Przeciwnie, rycerz wiary jest paradoksem, jest jednostk, absolutn Jednostk bez adnych zwizkw i przyjani. Jest to przeraliwa sytuacja, ktrej uomny sekciarz nie moe znie. I za* Zota tabakiera, ulubiona sztuka Olufsena, w ktrej nie wystpuj jednake przysigli, tylko wiadkowie (przypis tumacza).

miast wycign wniosek, e nie moe dokona adnego wielkiego czynu, i przyzna si szczerze do tego (czego nie mgbym potpi, sam bowiem tak czyni), biedaczyna myli, e czc si z innymi sobie podobnymi moe si na to zdoby. Jest to oczywicie niemoliwe; w wiecie ducha nie mona oszukiwa. Tuzin sekciarzy bierze si pod rk, nie majc pojcia o samotnych pokusach, ktre czekaj na rycerzy wiary, a ktrych nie mog oni unikn, gdy byoby jeszcze gorzej, gdyby si chcieli si posuwa naprzd. Sekciarze przekrzykuj si nawzajem, zmiataj lk z drogi i takiej wyjcej haastrze z podmiejskiego parku wydaje si, e szturmuje niebo; myli, e idzie t sam drog, co rycerz wiary, ktry nigdy nie syszy gosu ludzkiego w pustce wszechwiata, tylko kroczy samotnie obciony sw straszliw odpowiedzialnoci. Rycerz wiary moe si oprze tylko na samym sobie, boli go, e go inni nie mog zrozumie, ale nie czuje prnej ochoty przewodzenia innym. Cierpienie mwi mu, e idzie waciw drog, a nie doznaje prnych pragnie, gdy dusza jego jest zbyt na to powana. Faszywy rycerz wiary zdradza si atwo mistrzostwem w przewodzeniu innym, ktre opanowuje w mgnieniu oka. Zupenie nie pojmuje tego, o czym si mwi, e jeeli inna jednostka ma i t sam drog, musi sta si jednostk w ten sam sposb, nie potrzebuje wic nikogo, kto by go prowadzi, a zwaszcza takiego, ktry by mu si narzuca. Tu bowiem czowiek schodzi z drogi paradoksu, poniewa nie moe znie mki niezrozumienia; najatwiej mu jest wybra wiatowy podziw dla swego nustrzostwa.Prawdziwy rycerz wiary jest wiadkiem, nigdy nauczycielem, i na tym polega jego gbokie czowieczestwo, znacznie wartociowsze od ckliwego udziau w losie innego czowieka,

88

Bojai i drtenie

Problemat III. Czy mona obronie Abrahama?

89

znanego pod nazw wspczucia, a bdcego jedynie prnoci. Ten, kto chce by tylko wiadkiem, przyznaje, e aden czowiek, nawet najpodlejszy, nie potrzebuje wspczucia innego czowieka, wspczucie ponia go bowiem, a tamtego wywysza. Poniewa jednak wiadek ten nie wygra tanim kosztem tego, co wygra, nie sprzeda tego za bezcen i nie jest tak ndzny, aby poda ludzkiego podziwu w zamian za milczc wzgard; wie, e to, co jest prawdziwie wielkie, dostpne jest dla wszystkich. Albo wic istnieje absolutny obowizek w stosunku do Boga, a w takim razie jest to wanie ten opisany tu paradoks, podug ktrego jednostka jako jednostka jest wysza ponad to, co oglne, i jako taka stoi w absolutnym zwizku z absolutem, albo jeeli nie, to wiara nigdy nie istniaa, poniewa zawsze istniaa, czyli inaczej mwic, e Abraham jest zgubiony, a owo miejsce z XIV rozdziau w. ukasza trzeba tak objania, jak w elegancki egzegeta i w ten sam sposb wykada inne odpowiednie miejsca Pisma witego oraz im podobne.
Problemat III CZY MONA MORALNIE OBRONI ABRAHAMA, E ZATAI SWJ ZAMIAR PRZED SAR, ELEAZAREM I IZAAKIEM ?

Etyka jako taka jest rzecz ogln, a jako oglna jest rzecz jawn. Jednostka, okrelona jako istota bezporednio zmysowa i duchowa, jest istot zatajon. Zadaniem etycznym jednostki jest wyjcie ze swego zatajenia i objawienie si w oglnoci. Za kadym razem, kiedy jednostka bdzie pozostawa w zatajeniu, zgrzeszy i wystawi si na kryzys pokusy, z ktrej nie moe wyzwoli si inaczej, jak przez objawienie si. I oto wracamy do punktu wyjcia.

Jeeli nie ma tu zatajenia, majcego usprawiedliwienie w tym, e jednostka jako jednostka jest wysza ponad oglno, to postpowanie Abrahama nie da si obroni; nie zwaa on bowiem na porednie instancje etyczne. Jeeli jednak mamy tu zatajenie, stajemy wobec paradoksu, ktry si nie da zmediatyzowa, gdy polega na tym, e jednostka jako jednostka stoi ponad oglnoci, a oglno wanie jest mediacj. Filozofia Hegla nie dopuszcza istnienia adnego usprawiedliwionego wntrza zatajonego, adnej niewspmiernoci. Jest wic zgodna sama z sob, jeeli da objawienia, ale mija si z prawd, kiedy traktuje Abrahama jako ojca wiary i w ogle mwic o wierze. Wiara nie jest bowiem pierwsz bezporednioci, ale bezporednioci dalsz. Pierwsza bezporednio ley w dziedzinie estetycznej i tu filozofia heglowska ma moe racj. Ale wiara nie jest rzecz estetyki albo nie ma wcale wiary, gdy wiara istniaa zawsze. Najlepiej bdzie tu rozway cae zagadnienie z punktu widzenia estetyki i w tym celu rozpocz dochodzenie estetyczne, ktremu, prosz ci, czytelniku, poddaj si cakowicie, podczas gdy ja ze swej strony, doczajc mj wysiek, bd zmienia moje rozumowanie stosownie do przedmiotu. Kategoria, nad ktr chc nieco bliej si zastanowi, to jest to, co nazywamy interesujcym", kategoria, ktra w naszych czasach, kiedy si yje in discrimine rerum, nabraa szczegowego znaczenia; gdy jest to kategoria zwrotnego punktu. Nie naley wic, jak to si czasem zdarza, ukochawszy t kategori pro oirili, odrzuca jej potem pod pretekstem, e nie dorosa do naszego poziomu, nie naley rwnie by nadto chciwym tej kategorii, gdy na pewno by interesujcym czy mie interesujce ycie nie jest spraw artystycznego rzemiosa, lecz fatalnym przywilejem, ktry jak wszystkie
Boja i drtenie 9

90

Bojai i drienie

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

91

przywileje ducha da si osign tylko przez gbokie cierpienie. Tak wic Sokrates by najbardziej interesujcym czowiekiem, jaki kiedykolwiek y, a ycie jego byo najbardziej interesujcym yciem, ale istnienie to zostao mu dane przez Boga, a o ile on sam je zdobywa, to take poprzez niepokj i cierpienie. Ktokolwiek traktuje ycie powanie, nie bdzie sdzi lekkomylnie podobnej egzystencji, a w naszych czasach natykamy si jednak na takie sdy. Interesujce jest zreszt kategori lec na pograniczu Estetyki i Etyki. W ten sposb badanie tej kwestii musi zawsze siga w dziedzin Etyki, a z drugiej strony, aby nabra znaczenia, musi traktowa ten problem z wewntrznym zapaem i dz, w sposb czysto estetyczny. W naszych czasach rzadko zreszt Etyka zapuszcza si w te dziedziny. A to rzekomo dlatego, e zagadnienia podobnej natury nie mieszcz si w systemie". Mona by wic byo traktowa je w monografiach mogyby to by krtkie monografie, jeeli lkamy si niezmierzonych przestrzeni i dochodzi do tych samych rezultatw, pod warunkiem, e si rozporzdza predykatem; gdy jeden lub dwa predykaty mog objawi cae obszary. Czy nie znajdzie si miejsca w systemie" na takie sweczko? W swej niemiertelnej poetyce Arystoteles powiada:
o"uo [zev o5v TOU fiu&ou [lipr) nspl TOCUT' GTIV, 7tepi7tTeia

*al avaYvcpt<nc * (rozdz. n ) . Oczywicie tylko ten drugi moment zajmuje mnie tutaj: <xvaYvtpi(Ti, rozpoznanie. Wszdzie, gdzie si mwi o rozpoznaniu, jest te eo ipso mowa o uprzednim zatajeniu. Jak rozpoznanie jest czynnikiem wyzwalajcym, odprajcym, tak zatajenie jest momentem dramatycznego napicia. Nie mog
* Dwie s czci akcji: perypetie i rozpoznanie.

si tu rozwodzi nad tym, co Arystoteles powiada o rnych przewagach tragedii, w zalenoci od tego, czy zachodz perypetie i rozpoznania, czy te o pojedynczym lub podwjnym rozpoznaniu, chocia dziki swej przenikliwoci i gbokiemu spokojowi kusz one ludzi dawno zmczonych powierzchown wszechwiedz uczonkw. Zadowol si.tu uwag oglniejszej natury. W greckiej tragedii zatajenie" (a co za tym idzie i rozpoznanie") jest resztk eposu, ktrego zasad jest fatum, w ktrym zaprzepaszcza si akcja dramatyczna i skd tragedia czerpie swoje ciemne, zagadkowe pochodzenie. Std te wynika, e wraenie, jakie robi tragedia grecka, podobne jest do wraenia, jakie robi marmurowy posg pozbawiony potgi spojrzenia. Grecka tragedia jest lepa. A wymaga ona take od widza pewnej zdolnoci do abstrakcji, jeli ma on dozna jej wraenia. Syn morduje ojca, ale dopiero po morderstwie dowiaduje si, e to by jego ojciec. Siostra chce zoy bstwu w ofierze brata, ale dowiaduje si, e jest jej bratem w ostatniej chwili. Ten rodzaj tragizmu moe nieco mniej interesowa w naszych czasach skonnych do refleksji. Dramat wspczesny wyzwoli si z pt losu", wyemancypowa si pod wzgldem akcji, sta si widzcy, bada sam siebie, przesun los do wntrza swego dramatycznego sumienia. Zatajenie i objawienie staj si wolnymi czynami bohatera, za ktre on sam tylko odpowiada. Zatajenie i rozpoznanie s rwnie istotnymi elementami dramatu wspczesnego. Byoby zbytnim gadulstwem podawa tutaj przykady. Nasze czasy s tak oddane rozkoszom estetyki, tak bardzo entuzjastyczne i pene sokw twrczych, e zapadniaj si rwnie atwo jak kuropatwy, ktrym, jak powiada Arystoteles, wystarczy gos lub przelot koguta nad gow; mam wic na tyle
9*

92

Bojai i drenie

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

93

uprzejmoci w sobie, e wierz, i kady na sowo zatajenie" wytrznie z rkawa p tuzina powieci czy komedii. Wobec tego mog si streszcza i ograniczy do oglniejszej uwagi. Jeeli w zatajeniu, ktre ley w osnowie akcji dramatycznej, ukrywa si nonsens, mamy komedi; jeeli, przeciwnie, chodzi o stosunek do idei, moe si ucieleni w tragicznym bohaterze. Tu prosty przykad komizmu. Mczyzna szminkuje si i wkada peruk. Chciaby przypodoba si pci piknej, jest prawie pewien, e bdzie mia powodzenie dziki szmince i peruce, ktre go czyni nieodpartym. Zdobywa dziewczyn, jest u szczytu szczcia. Tu nadchodzi punkt kulminacyjny: jeeli jest zdolny przyzna si do swego oszustwa, nie straci przecie caej swej uwodzicielskiej mocy, ukazuje si w takiej postaci jak kady inny, a nawet choby ysy, nie straci dziewczyny. Zatajenie jest jego swobodnym czynem, za ktry ponosi on odpowiedzialno przed estetyk. Ale wiedza nie lubi ysych oszustw i omiesza ich cakowicie. To chyba wystarczy, aby mnie zrozumiano; komizm nie moe by przedmiotem moich bada. Tu pragnbym pokaza na drodze dialektycznej, jak dziaa zatajenie w dziedzinie estetyki i etyki, gdy chodzi mi o pokazanie absolutnej rnicy midzy estetycznym zatajeniem a paradoksem. Tu par przykadw. Dziewczyna jest potajemnie zakochana, modzi nie wyznali jednak sobie swych uczu. Rodzice zmuszaj crk do polubienia innego (a dziewczyna moe si da powodowa posuszestwem); sucha rodzicw, ukrywa sw mio, aby nie unieszczliwi tamtego i aby nikt si nie dowiedzia, co ona cierpi". Modzieniec moe jednym sowem posi przedmiot swych poda i niespokojnych marze. Ale to swko moe skompromitowa, a nawet (kto wie?) zrujnowa

ca rodzin; decyduje si wic na szlachetne milczenie: Dziewczyna nie dowie si nigdy o jego uczuciach, aby doznaa moe szczcia polubiajc innego". Szkoda, e tych dwoje modych ludzi, ktrzy wzajemnie zataili sw mio, ukrywaj swoje uczucia przed sob nawzajem; mgby tu powsta zwizek wyszej miary. Ich zatajenie jest wolnym czynem, za ktry odpowiadaj przed estetyk. A estetyka jest przecie uprzejm i czu wiedz, ktra zna wicej sposobw i sposobikw ni dyrektor lombardu. Co czyni? Czyni wszystko, co moe, dla zakochanych. Dziki szczliwemu przypadkowi obie strony dowiaduj si prawdy, nastpuje wyjanienie, modzi zawieraj lub, zostaj zaliczeni w poczet prawdziwych bohaterw. Mimo e nie zdyli nawet spdzi nocy pod ciarem swych bohaterskich postanowie, estetyka uwaa, e walczyli dzielnie przez dugie lata o urzeczywistnienie swoich zamiarw. Bo estetyk niewiele obchodzi czas, czy jest to art czy rzecz powana, zawsze przemija jednakowo. Ale etyka nie uznaje ani tej przypadkowoci, ani gry uczu, nie posiada rwnie tak gitkiego pojcia czasu. W ten sposb rzecz przybiera cakiem inny aspekt. Z etyk nieatwo jest dyskutowa, rzdzi si ona bowiem czystymi kategoriami. Nie powouje si na rzecz, ze wszystkich rzeczy najmieszniejsz, na dowiadczenie, daleka jest od udzielania czowiekowi mdroci, raczej przyprawia go o szalestwo, jeeli si nie widzi nic wyszego ponad ni. Etyka nie uznaje przypadku, etyka nie daje adnych wyjanie, nie artuje z wartociami; obcia natomiast cik odpowiedzialnoci wte ramiona bohatera, potpia zuchwa ch grania w Opatrzno, ale potpia rwnie ch dokonywania czynw bohaterskich przez wasne cierpienie. Proponuje wiar w rzeczywisto

94

Bojai i drienie

Problemat III. Czy moim obroni Abrahama?

95

i odwan walk ze wszystkimi trudnociami tej rzeczywistoci, szczeglnie z tymi upiorami cierpienia, ktre czowiek stwarza sobie sam na wasn odpowiedzialno; ostrzega przed uudami sofistycznego rozumowania, ktre jest bardziej zwodnicze ni staroytna wyrocznia. Ostrzega przed kad niewczesn szlachetnoci: pozwl niech rzeczywisto dziaa, na pokazanie twego mstwa zawsze bdzie czas i wtedy znajdziesz w etyce ca niezbdn pomoc. Ale jeeli w tych dwch istotach dziaaj jakie gbsze impulsy, jeeli ich pogldy na zadania ycia, na zapocztkowanie ycia s powane, to rezultat okae si pozytywny; obraona etyka nie bdzie chyba jednak moga im pomc, gdy maj przed ni pewne zatajenia, ktre oboje przyjli na wasn odpowiedzialno. W ten sposb estetyka daa zatajenia i wynagrodzia za nie; etyka ada otwartoci i ukaraa za zatajenie. Czasami jednak estetyka da take otwartoci. Kiedy omamiony estetycznymi zudzeniami bohater myli, e swym milczeniem moe ocali inn istot, estetyka chce tego milczenia i wynagradza go za nie. Przeciwnie, gdy bohater mci swymi czynami ycie innego czowieka, estetyka wymaga jasnoci. Tu dochodzimy do bohatera tragicznego. Chciabym chwil zastanowi si nad Ifigeni w Aulidzie Eurypidesa. Agamemnon ma zoy Ifigeni w ofierze. Estetyka o tyle tylko da tutaj od Agamemnona milczenia, o ile byoby niegodne bohatera szukanie pociechy u innego czowieka; tak samo zreszt, jak z troski o kobiety powinien ukrywa przed nimi swj zamiar dopty, dopki mona. Z drugiej strony, wanie jako bohater musi by poddany straszliwej prbie, jak bd stanowiy dla niego zy Ifigenii i Klitajmestry. C czyni estetyka? Podsuwa wybieg w postaci

starego sugi, ktry wyjawia wszystko Klitajmestrze. W ten sposb wszystko jest w porzdku. Etyka nie rozporzdza jednak adnym przypadkiem i nie ma adnego starego sugi pod rk. Idea estetyczna popada natychmiast w sprzeczno, gdybymy chcieli j zrealizowa w rzeczywistoci. Dlatego te etyka wymaga objawienia si. Bohater tragiczny wykazuje swoj odwag w tym, e wolny od wszelkich zudze estetycznych objawia sam Ifigenii jej przeznaczenie. Jeeli tak postpuje, staje si ukochanym synem etyki, synem, ktrego ona sobie upodobaa. Jeeli milczy, czyni to moe, aby zmniejszy cierpienia innych, ale take moe, aby zmniejszy wasne cierpienia. A przecie wie, e tak nie jest. Jeeli milczy, obcia siebie jako jednostk odpowiedzialnoci wynikajc std, e nie bierze pod uwag argumentu, ktry mgby przyj z zewntrz. Tego nie moe zrobi jako bohater tragiczny, gdy dlatego wanie etyka go ukochaa, e wyraa on stale to, co oglne. Jego czyn bohaterski wymaga odwagi, ale ta odwaga postuluje nieuchylanie si od adnej argumentacji. zy s rzecz jasna strasznym argumentem ad hominem i czasami poruszaj tego, kto guchy jest na wszystko inne. W tragedii Eurypidesa Ifigenia moe uciec si do ez; rzeczywicie nale si jej jak crce Jeftego dwa miesice, aby pakaa nie w samotnoci, ale u stp ojcowskich, i moga uy caej swej sztuki z ez caej zoonej", owijajc swe ciao zamiast gazi oliwnej wkoo jego kolan (Cf. Ifigenia w Aulidzie, w. 1224). Estetyka daa objawienia si, ale dopomoga sobie przypadkiem, etyka wymagaa objawienia i znalaza zadowolenie w bohaterze tragicznym. Pomimo surowoci, z jak etyka wymaga otwartoci, nie da si zaprzeczy, e zatajenie i milczenie czyni

96

Boja i drienie

Problemat III. Czy motna obrotni Abrahama?

97

wielko czowieka wanie dlatego, e s okrelonociami wntrza. Kiedy Amor porzuca Psyche, powiada do niej: Urodzisz dzieci, bdzie ono boskie, jeeli zamilczysz 0 tym, a ludzkie, jeeli zdradzisz t tajemnic". Bohater tragiczny, ulubieniec etyki, jest czystym czowiekiem; mog zrozumie, i wszystko, co czyni, czyni otwarcie. Jeeli pjd dalej, natkn si znw na paradoks, to znaczy na rzeczy bcskie i szataskie, milczenie bowiem jest 1 takie, i takie. Milczenie jest zasadzk szatana; im wicej si przemilcza, tym straszniejszym staje si szatan, ale milczenie jest take porozumieniem jednostki z Bogiem. Zanim powrc do opowieci o Abrahamie, chciabym wywoa obraz paru postaci. Si dialektyki chciabym zwrci na nie specjaln uwag, rozwijajc nad nimi jako chorgiew dyscyplin rozpaczy, nie pozwol im, aby zamary w bezruchu, gdy w niepokoju mog odkry mi niejedno *.
Te ruchy i sytuacje mogyby by tematem rozwaa estetycznych; przeciwnie, pozostawiam w zawieszeniu pytanie, czy zagadnienia wiary i ycia religijnego mogyby by rozpatrywane w ten sposb. Chc tylko, gdy zawsze czyni to z radoci, gdy mam komu, podzikowa Lessingowi za pewne wskazwki o chrzecijaskim dramacie, jakie znajdujemy w jego Hamburskiej dramaturgii. Jednake Lessing zaj si tylko czysto bosk stron tego ycia (kompletne zwycistwo), dlatego te zniechci si do tematu. Sdziby moe inaczej, gdyby zwrci wicej uwagi na ludzk stron sprawy. (Theologia oiatorum). To, co mwi, jest oczywicie nader pobiene, po czci wymijajce, ale poniewa cieszy mnie zawsze bardzo, ile razy mog powoa si na Lessinga, powouj si na niego natychmiast. Lessing nie tylko by jednym z najmdrzejszych ludzi, jakich Niemcy wyday, nie tylko by pewien swej wiedzy, na ktr zawsze mona si powoywa, nie lkajc zbanienia si bezsensownymi cytatami i na p zrozumiaymi zdaniami wycignitymi z podejrzanych podrcznikw lub oszoomienia haaliwym wykadem nowoci, ktr staroytni znacznie lepiej sformuowali, ale mia take rzadki dar objaniania tego, co sam rozumia. I tym si zadowoli. W naszych czasach posunito si znacznie dalej, objania si wicej, ni si samemu rozumie.

Arystoteles opowiada w swojej Polityce o pewnych zamieszkach politycznych, ktre wyniky w Delfach z powodu niedoszej uroczystoci lubnej. Narzeczony, ktremu augurowie przepowiedzieli nieszczcie na skutek maestwa, zmieni nagle swj zamiar w decydujcym momencie, kiedy mia ju przyj po narzeczon, i zerwa luby. Wicej nam nie potrzeba *. W Delfach to zdarzenie na pewno nie mino bez ez, gdyby jaki poeta opisa je, na pewno mgby liczy na wspczucie. Czy to nie jest straszne, e mio, tak czsto wygnana z ycia, czuje na sobie jeszcze wyrok niebios? I czy starego przysowia, e maestwo zawarte zostaje w niebie, nie wystawiono tu na pomiewisko? Zazwyczaj wszystkie plagi wiata, jak ze duchy, staraj si rozdzieli kochankw, niebo stoi jednak po stronie mioci i dlatego wity ten zwizek zwycia wszystkie przeciwnoci. Ale tutaj samo niebo rozdzielao to, co niebo zczyo. Kto by si tego spodziewa? Najmniej spodziewaa si panna moda. Przed chwil siedziaa w swoim pokoju w caej swej urodzie, a mie druki stroiy j tak starannie i tak piknie, e moga rywalizowa ze wszystkimi; byy nie tylko szczliwe, ale i zazdrosne, zadowolone jednak, i zazdro ich nie moe ju wzrasta, gdy panna moda nie moga ju by pikniejsza. Siedziaa sama w swoim pokoju
* Historyczna katastrofa przedstawiaa si podug Arystotelesa jak nastpuje: aby si zemci rodzina woya midzy naczynia narzeczonego wit waz skradzion w wityni, aby go oskary o witokradztwo. Zreszt to nie jest wane; zagadnienie polega bowiem na tym, czy ta zemsta wiadczy o gupocie, czy o zrcznoci rodziny z punktu widzenia idei, wana jest ona o tyle, o ile wcignita jest w dialektyk bohatera. Zreszt ta sprawa wyglda jak przeklestwo losu, pragnc bowiem unikn niebezpieczestwa, bohater popada w nie, i to jeszcze w dwjnasb, poniewa jego ycie dwukrotnie si styka z boskoci, po raz pierwszy przy przepowiedni augurw, po raz drugi przy posdzeniu o witokradztwo.

98

BojtU i drtenie

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

99

i wygldaa coraz adniej, gdy wszystko, czym rozporzdza sztuka kobieca, zostao uyte, aby godnie przystroi narzeczon. Brakowao jej jednak jeszcze czego, o czym nie pomylay mode suebne: welonu cieszego, lejszego zarazem bardziej nieprzenikliwego ni ten, jakim j osoniy; sukni lubnej, o jakiej nie wiedziaa adna dziewczyna, a wic i nie moga jej poda, nawet sama panna moda nie potrafiaby zreszt tej sukni woy. A niewidzialna yczliwa moc sama siebie cieszya strojc pann mod, owijajc j w ten welon, o ktrym ona nic nie wiedziaa, gdy dostrzega tylko, jak oblubieniec min j i wszed do wityni. Dostrzega, jak drzwi si za nim zamkny, i poczua si jeszcze spokojniejsza i szczliwsza, wiedziaa bowiem, e on naley do niej w tej chwili bardziej ni kiedykolwiek. Drzwi wityni si otworzyy. Oblubieniec wyszed, ale ona dziewiczo przymkna powieki i dlatego nie moga zobaczy, jak zmienione byo jego oblicze; on za spostrzeg, e samo niebo zazdrosne jest o urod oblubienicy, o jego szczcie. Drzwi wityni otworzyy si, mode druki widziay, jak oblubieniec wyszed; nie spostrzegy jednak zmieszania na jego obliczu, gdy spieszno im byo zabra pann mod. Wtedy oblubienica wystpia w caej swej pokorze dziewiczej a zarazem jak wadczyni otoczona rojem druhen, ktre pochylay gowy przed ni, jak si druhny zawsze koni przed pann mod. I tak staa na czele barwnej gromady dziewczt i czekaa przez chwil, gdy witynia bya tu obok i oblubieniec nadszed, ale szybko min drzwi oblubienicy. Tu przerw; nie jestem poet, ponosi mnie tylko dialektyka. Przede wszystkim zauwamy, e bohater ostrzeony zosta w ostatniej chwili, nie ma wic sobie nic do wyrzucenia; nie zarczy si lekkomylnie z t dziewczyn.

Co wicej, ma za sob, a raczej przeciw sobie wyroczni, nie polega wic tylko na wasnym rozumie jak zwykli kochankowie. Wyrocznia owa unieszczliwia go rzecz jasna na rwni z narzeczon, a moe nawet troch bardziej, gdy on sam jest przyczyn wasnego nieszczcia. Prawd jest, e przepowiednia augurw godzi tylko w niego; ale nie wiadomo, czy to nieszczcie nie naley do tych, jakie godzc w niego zniszczy cae ich szczcie maeskie. C moe on teraz uczyni? 1) Czy ma milcze, odby wesele i myle, e nieszczcie nie przyjdzie moe zaraz, w takim razie uszanuje mio, nie lkajc si dla siebie nieszczcia. Ale milcze musi w kadym razie, inaczej nie zazna nawet krtkiej chwili szczcia. To si wydaje dopuszczalne, ale nie jest dopuszczalne w istocie, bo w takim razie modzieniec straci kochan dziewczyn. Milczeniem swoim w pewnym sensie uczyni j winn; gdyby bowiem wiedziaa o przepowiedni, nie zgodziaby si nigdy na maestwo. W ten sposb w chwili rozpaczy bdzie nie tylko musia znie nieszczcie, jakie mu przypado w udziale, ale i odpowiedzialno za milczenie, a take jej suszny gniew za to milczenie. 2) Czy ma milcze i zerwa lub? W tym wypadku dopuszcza si mistyfikacji, w ktrej niszczy siebie i cay swj stosunek do narzeczonej. By moe estetyka to pochwali. Katastrofa mogaby wtedy wyglda na prawdziw, gdyby w ostatniej chwili nie nastpio wyjanienie, w kadym razie spnione, gdy z estetycznego punktu widzenia powinien umrze: o ile oczywicie ta wiedza nie mogaby odmieni owej nieszczsnej przepowiedni. Decyzja ta mimo e bardzo odwana oznacza obraz dziewczcia i rzeczywistej jej mioci. 3) Czy ma powiedzie? Nie trzeba zapomina, e nasz bohater jest troch zbyt poetyczny, aby wyrzeczenie si mioci nie znaczyo dla niego

100

Bojai i drenie

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

101

wicej ni nieudany interes handlowy. Jeeli powie o wszystkim, to caa rzecz stanie si histori miosn w rodzaju Axela i Valborgi *. Zostaje para, ktr samo niebo rozdziela. A jednak w tym wypadku rozczenie naley pojmowa nieco inaczej, poniewa uzalenione jest od wolnej woli, od indywiduw. Ta sytuacja jest specjalnie trudna dialektycznie, gdy nieszczcie ma dotkn tylko narzeczonego. Tych dwoje nie moe jak Axel i Valborga znale wsplnego wyrazu dla swoich cierpie, bo niebo jednako godzi w Axela i w Valborg, Axel i Valborga s jednakowo sobie bliscy, oni za nie. Gdyby tu sprawa wygldaa tak samo, znalazoby si jakie wyjcie. Gdy niebo, aby ich rozdzieli,
Od tego punktu mona by pj w innym kierunku rozwaa dialektycznych. Niebo wry mu nieszczcie na skutek maestwa, mgby wic zrezygnowa ze lubu, nie porzuca dziewczyny, lecz y z ni w romantycznym zwizku, ktry mgby zakochanych zadowoli. W tym zawiera si jednak krzywda dziewczyny, gdy kochajc j oblubieniec nie wyraa oglnoci. Jest tu temat dla poety i dla moralisty, ktrzy by chcieli broni maestwa. Zwaszcza poezja, gdyby chciaa zwrci uwag na religijn i indywidualn tre zdarzenia, miaaby znacznie powaniejsze zadania ni te, ktrymi si dzi zajmuje. Poeci opowiadaj nam tak histori: czowiek zwizany jest z dziewczyn, ktr niegdy kocha albo ktrej moe wcale nie kocha naprawd, gdy ideaem wydaje mu si teraz inna. Czowiek myli si, ulica bya dobra, tylko dom nie ten, bo idea mieszka po przeciwnej stronie, na drugim pitrze, i to si uwaa za przedmiot poezji. Kochanek bdzi, widzia umiowan przy wietle i myli, e ma wosy ciemne, ale oto przy bliszym zbadaniu ona okazuje si blondynk, tymczasem to siostra jest ideaem. To uchodzi za godne poezji. Moim zdaniem taki czowiek to obuz, do nieznony w yciu, ale trzeba go wygwizda natychmiast, kiedy pragnie zosta wanym poet. Tylko namitno przeciwstawiona namitnoci daje poetycki konflikt, konflikt nie polega na robieniu szumu w rodku tej samej namitnoci. Kiedy na przykad w redniowieczu zakochane dziewczta w przekonaniu, e ziemska mio jest grzechem, wolay mio niebiask, powstawa konflikt poetycki, gdy ycie ich byo oparte na ideale.

nie ucieka si do widzialnych mocy, ale pozostawia t spraw im samym, w ten sposb, e mona myle, i oni razem postanowili przeciwstawi si niebu i jego grobom. Etyka kae jednak narzeczonemu mwi. Jego bohaterstwo polega w gruncie rzeczy na tym, e odrzuca on estetyczn wspaniao, ktra in casu nie powinna by podejrzana o odrobin prnoci w utrzymywaniu tajemnicy, gdy chopiec widzi wyranie, e unieszczeliwia dziewczyn. Rzeczywisto tego bohaterstwa polega jednak na pewnej przesance, ktr mia i ktr odrzuci; gdyby taki heroizm mg by osignity bez tego, peno mielibymy bohaterw w naszych czasach, kiedy to sztuk faszerstwa posunito niemal do wirtuozerii, co pozwala na osiganie wielkoci atwo przeskakujc przez trudnoci porednie. Po co wic ten mj szkic, kiedy znw powracamy do tragicznego bohatera? Po to, abym mg rzuci pewne wiato na spraw paradoksu. Wszystko polega na tym, jak postaw w narzeczony przyj wobec przepowiedni augurw, ktra w ten czy inny sposb staa si decydujca w jego yciu. Gzy wrba ta jest publici juris, czy te privatissimum? Rzecz dzieje si w Grecji, wrba augura zrozumiaa jest dla wszystkich, mniemam, e kada jednostka moe zrozumie sowa wrby i e kady moe zrozumie, i augurowie obwiecili jednostce wol nieba. Wypowied augurw jest wic zrozumiaa nie tylko dla bohatera, ale dla wszystkich, i nie wynika z niej aden osobisty stosunek do bstwa. Cokolwiek by modzieniec uczyni, to, co zostao przepowiedziane, wypeni si; ani dziaajc, ani unikajc dziaania nie wejdzie on w blisze stosunki z bstwem i nie stanie si przedmiotem aski czy gniewu Boga. Kady bdzie mg zrozumie

]02

Bojai i drtenie

Problemat III. Czy motna obroni Abrahama?

103

wyrok rwnie dobrze jak nasz bohater, ktry nie otrzyma adnego tajnego pisma zrozumiaego tylko dla niego. Jeeli chce mwi, moe mwi, kady go zrozumie, jeeli chce milcze, moe milcze si faktu, e bdc jednostk moe chcie wynie si ponad to, co oglne, moe udzi si najrozmaitszymi fantastycznymi obrazami tego, jak prdko zapomni o narzeczonej itd. Przeciwnie, jeeli wola niebios nie zostaa zapowiedziana modziecowi przez augurw, jeeli objawia mu si w sposb cakiem prywatny i wmieszaa si w jego ycie w sposb zupenie osobisty, znajdziemy si znowu w obliczu paradoksu, jeeli paradoks zaistnia (gdy moje rozwaania maj form dylematu), nie moe on mwi, nawet gdyby mia ochot o wszystkim powiedzie. Daleki od pociechy milczenia zaznaby cierpienia, ktre by wiadczyo, e ma racj. Jego milczenie nie bdzie wtedy wynikao z chci wstpienia jako jednostka w stosunek absolutny z oglnoci, ale z faktu, e jako jednostka wstpi ju w stosunek absolutny z absolutem. Mgby za wtedy znale w tym spokj i wytchnienie, jak sobie wyobraam, gdyby jego uroczystego milczenia nie niepokoiy wymagania etyki. Dobrze byoby, gdyby estetyka zdecydowaa si kiedy rozpocz w tym punkcie, gdzie od tylu lat koczy, od udzcej wielkodusznoci. Gdyby tak postpia, pracowaaby zarazem dla religijnoci, gdy tylko moc religii moe wyzwoli estetyk od jej odwiecznej walki z etyk. Krlowa Elbieta skada w ofierze pastwu sw mio do Essexa, podpisujc na wyrok mierci. By to czyn heroiczny, chocia niepozbawiony pewnego uczucia dotknitej godnoci osobistej, obraonej tym, e Essex nie odesa piercienia. Jak wiadomo, on go nawet odesa, ale piercie ten zatrzymaa niegodna dama dworu. Elbiecie o tym powiedziano, jak powiadaj, ni/allor, przez dziesi

dni krlowa w milczeniu gryza sobie palce, potem umara. To jest pikny temat dla poety, ktry potrafiby otworzy usta, ale dzi nadaje si raczej dla baletmistrza, z ktrym tak czsto w naszych czasach wymienia tematy poeta. "Chciabym w tym miejscu skierowa moje pobiene rozwaania w stron demonizmu. Posuy mi do tego bajka o Agnieszce i czowieku morskim. Czowiek morski jest uwodzicielem, wypywa z gbin, gdzie przebywa, aby z dzik rozkosz schwyta i zama niewinny kwiat, stojcy w peni uroku na brzegu, z pochylon w zamyleniu gwk nad toni morsk. Tak sdzi dotychczas poeta. Pozwlmy sobie jednak na pewn zmian. Czowiek morski by uwodzicielem. Przemwi do Agnieszki, piknymi sowami wywoa uczucia dotd w niej ukryte, a ona znalaza w morskim czowieku to, czego szukaa, czego wzrok jej wypatrywa w gbi morza. Agnieszka chce i za nim. Czowiek morski wzi j w ramiona, ona go obja za szyj; oddaje si z caej duszy i z ca ufnoci silniejszemu od niej mowi. A on stoi na brzegu i pochyla si nad wod, gotw za chwil pogry si ze swoj zdobycz. Wtedy Agnieszka raz jeszcze patrzy mu w oczy, bez lku, bez wtpliwoci, ani dumna ze swego szczcia, ani oszoomiona, radoci; ufa mu absolutnie, z absolutn biernoci kwiatu, za ktry sama siebie uwaa; absolutnie oddana powierza mu w tym spojrzeniu cay swj los. I o dziwo! Morze przestaje si burzy, dziki szum bawanw cichnie, namitno natury, ktra jest moc czowieka morskiego, porzuca go, zapada cakowita cisza, Agnieszka za patrzy na niego wci tym samym wzrokiem. Czowiek morski zaamuje si, nie moe si sprzeciwi sile niewinnoci, jego ywio go zdradza, nie potrafi ju uwie Agnieszki. Rozlunia swj ucisk,

104

Bojai i drenie

Problemat 111. Czy mona obroni Abrahama?

105

tumaczy, e chcia tylko pokaza jej pikno spokojnego morza. I Agnieszka mu wierzy. Czowiek morski samotnie wraca do gbiny, morze burzy si, ale rozpacz bardziej szaleje w sercu morskiego czowieka. Mg uwie Agnieszk, mg uwie tysice Agnieszek, moe oczarowa kad dziewczyn, ale Agnieszka zwyciya i czowiek morski j straci. Tylko to, co zdobdzie gwatem, moe do niego nalee; wieczno nie moe go zwiza z adn dziewczyn; bo jest on tylko morskim dziwem. Zmieniem nieco charakter * morskiego czowieka, waciwie zmieniem troch i Agnieszk; w podaniu nie jest ona cakiem
* Powiastk t mona potraktowa w inny take sposb. Morski ezlowiek nie chce uwodzi Agnieszki, cho to dla niego nie pierwszyzna. Przestaje by morskim mem albo te, jeeli si tak chce, jest biednym morskim czowiekiem, ktremu ju obmierzo przebywanie na dnie wd i tsknota do wiata. Ale wie, jak to wynika z naszej powiastki, e uwolni go moe tylko mio niewinnej dziewczyny. Ma jednak nieczyste sumienie i boi si zbliy wobec tego do jakiejkolwiek kobiety. Wtedy wanie spostrzega. Agnieszk. Ukryty w nadbrzenym sitowiu wiele razy obserwowa dziewczyn przechadzajc si po nadmorskiej play. Jej uroda, jej samotna rozmowa z sam sob wzbudzia w nim uczucie, ale tylko tsknota panuje w jego sercu, nie czuje adnej dzikiej podliwoci. Kiedy czowiek morski wzdycha, westchnienia jego mieszaj si z szumem sitowia, dziewczyna nachyla si, zatrzymuje i pogra w marzeniach, adniejsza od wszystkich kobiet, pikna jak anio wyzwoliciel, wzbudzajcy wiar w morskim mu. Czowiek morski zbiera si na odwag, zblia si do Agnieszki, zdobywa jej mio, ma nadziej na wybawienie. Ale Agnieszka nie bya cich dziewczyn, kochaa burze morskie, a jeli lubia szum fal, to dlatego, e morze szumiao w jej sercu. Chce uciec, uciec, nieprzytomnie biec w daleki wiat razem z czowiekiem morskim, ktrego kocha, i budzi w nim ywioy. Wzgardzia jego skromnoci, w nim budzi si duma, morze si burzy, fale pitrz, czowiek morski chwyta stsknion w objcia i razem rzucaj si w odmty. Nigdy jeszcze nie by tak dziki, nigdy tak peen dzy; gdy od tej wanie dziewczyny oczekiwa wybawienia. Wkrtce znudzi si Agnieszk, a ciaa jej nigdy nie odnaleziono, zamienia si bowiem w syren wabic ludzi swoim piewem.

bez winy, a zreszt w ogle jest to nonsens, samochwalstwo i obraza pci piknej wyobrazi sobie uwiedzenie, w ktrym dziewczyna nie ma adnej, adnej, adnej winy. Agnieszka w tym podaniu (modernizujc nieco okrelenie) jest kobiet tsknic do spraw interesujcych", a kada taka kobieta moe by zawsze pewna, e znajdzie si czowiek morski w pobliu; uwodziciele czyhaj bowiem wszdzie z przymknitym okiem i rzucaj si na sw zdobycz jak rekiny. Dlatego te gupio jest myle (a moe to jaki morski czowiek rozpowszechnia te wieci?), e tak zwane dobre wychowanie uodpornia dziewczta przeciw uwodzicielom. Nie, rzeczywisto jest bardziej sprawiedliwa i jednorodna, jeden jest tylko na to sposb: niewinno. Dajmy teraz czowiekowi morskiemu zwyk ludzk wiadomo \ przypumy, e nazywajc go morskim czowiekiem, zakadamy jego ludzk preegzystencj, ktra zamaa mu ycie. Nic nie przeszkadza mu zosta bohaterem, gdy krok, ktry uczyni, zbawia go. Zbawia go Agnieszka, zwyciony uwodziciel ugi si przed si niewinnoci, nigdy ju nie bdzie mg uprawia swej uwodzicielskiej sztuki. Ale w tej wanie chwili walcz o niego dwie potgi: al za popenione czyny i Agnieszka razem z alem. Jeeli ogarnia go sam al, ukryje si wwczas, jeeli ogarnie go al i Agnieszka, musi si objawi. Jeeli ogarnity alem czowiek morski zostanie w ukryciu, unieszczliwi Agnieszk, ktra kochaa go w caej swej niewinnoci i wierzy cakowicie, e w tym momencie, kiedy wydawa si tak zmieniony, chcia naprawd pokaza jej to morsk w caej swej krasie. Tymczasem czowiek morski staje si jeszcze bardziej nieszczliwy; kocha namitnie Agnieszk na wiele sposobw, a teraz
Boja i drenie 10

106

Boja i drenie

Problemat III.

Czy mona obroni Abrahama?

107

ma ciar nowej winy do dwigania. Demoniczna strona alu dowodzi mu teraz, e to jest wanie jego kara, a im wicej go ona drczy, tym lepiej. Jeeli odda si on temu demonizmowi, to sprbuje jeszcze moe wyzwoli Agnieszk, tak jak to w pewnym rozumieniu mona wyzwoli czowieka przy pomocy za. Wie, e Agnieszka go kocha. Gdyby mg wydrze jej t mio, byaby w pewnym sensie uratowana. Ale jak to zrobi? Morski czowiek zbyt jest rozumny, aby myle, e otwarte wyznanie obudzi w niej dostateczne obrzydzenie. Moe wic zapragnie obudzi w niej wszelkie ciemne namitnoci, bdzie z niej szydzi, mia si, postara si obrci jej mio w art i, jeli to bdzie moliwe, urazi jak najbardziej jej prno. Nie oszczdzi sobie adnego cierpienia, taka jest bowiem gboka sprzeczno demonizmu, a w pewnym sensie zawiera si w demonizmie znacznie wicej dobrego ni w pospolitoci ludzkiego ycia. Im wiksz Agnieszka jest egoistk, tym atwiej j bdzie oszuka (gdy tylko bardzo niedowiadczeni ludzie s zdania, e atwo jest oszuka niewinno, rzeczywisto siga gbiej i najatwiej jest mdremu oszuka mdrego), ale czowiek morski bdzie przez to jeszcze bardziej cierpia. Im zrczniej bdzie oszukiwa, tym mniej Agnieszka bdzie si wstydzia swoich cierpie; ucieknie si do wszelkich rodkw i nie pozostanie to bez rezultatu to znaczy nie zamie go, ale uczyni ze mczennika. Czowiek morski pragnie sta si przy pomocy demonizmu jednostk, jednostk, ktra jako taka stoi wyej od oglnoci. Demonizm ma te same cechy, co bosko, gdy jednostka moe wstpi w absolutny z nim zwizek. To jest analogia, pendant do tego paradoksu, o ktrym tu mwimy. Analogia ta posiada pewne podobiestwo,

ktre moe nas zwie. W ten sposb czowiek morski ma pozorny dowd, e milczenie jego jest suszne i e on w tym milczeniu wyczerpuje cae swe cierpienie. Nie ulega jednak wtpliwoci, e moe on mwi. Moe wszak zosta tragicznym bohaterem, mnie si nawet wydaje: wielkim bohaterem, jeeli bdzie mwi. Niewielu wprawdzie rozumie, na czym polega ta wielko jego postpowania *. Bdzie wic mia odwag pozby si wszelkich zudze co do tego, e moe sztuk sw zapewni szczcie Agnieszce, bdzie mia si, mwic po ludzku, aby zama Agnieszk. Zreszt poprzestan tu na pewnej uwadze psychologicznej. Im wikszy by egoizm Agnieszki, tym bardziej bdzie olniewajce samozudzenie, a nawet nietrudno pomyle, e rzeczywicie czowiek morski sw demoniczn sztuk, mwic po ludzku, nie tylko mg wyzwoli Agnieszk, ale nawet wywoa w niej jaki niezwyky odruch; demon potrafi bowiem wydoby z najsabszego czowieka potn si i moe mie na swj sposb najlepsze intencje w stosunku do czowieka. Czowiek morski znajduje si na dialektycznym szczycie.
* Estetyka traktuje czasami podobne tematy ze zwyk sobie kokieteri. Agnieszka wyzwala czowieka morskiego i wszystko koczy si szczliwym maestwem. Szczliwym maestwem! atwo powiedzie! Przeciwnie, jeeli etyka przeway przy przysidze lubnej, myl, i rzeczy przyjm inny obrt. Estetyka odziewa morskiego czowieka paszczem mioci i o wszystkim si zapomina. Dopuszcza ona poza tym beztrosko, e przy maestwie zachodzi to samo, co na licytacji: rzecz kada sprzedaje si w tym stanie, w jakim si ona znajduje w chwili uderzenia motka. Estetyka troszczy si tylko o to, aby kochankowie si poczyli, nie dbajc o reszt. Powinna by jednak przyjrze si temu, co si potem dzieje; ale nie ma na to czasu, gdy natychmiast spieszy si gdzie indziej, aby skojarzy now par. Estetyka jest najmieszniejsz ze wszystkich nauk. Ten, kto j naprawd pokocha, staje si nieszczliwy; ten za, kogo nigdy nie pocigaa, jest i zostanie tym, co zw pecus.

10*

108

Bojai i drenie

Problemat III. Ceji mona obroni Abrahama?

109

Jeeli wyzwoli si z demonicznoci alu, ma przed sob dwie moliwe drogi. Moe si cofn, nie opierajc si przy tym na swej mdroci. Wtedy jako jednostka nie stanie w absolutnym stosunku z elementem demonicznoci, ale znajdzie ukojenie w paradoksie przeciwnym, w ktrym bosko zbawi Agnieszk. (W redniowieczu w ten sposb dokonaby si ten konflikt, gdy czowieka morskiego ten kryzys przygotowuje po prostu do klasztoru.) Albo moe go zbawi Agnieszka. Nie naley tego rozumie w ten sposb, e mio Agnieszki wyzwoli go na przyszo od skonnoci uwodzicielskich (jest to estetyczna prba ratunku, ktra wci pomija rzecz najwaniejsz, dalszy cig ycia czowieka morskiego); pod tym wzgldem zreszt jest on ju zbawiony, gdy ycie jego staje si jawne. Polubia wic Agnieszk. Tymczasem jednak musi uciec si do paradoksu. Gdy w istocie kiedy jednostka z wasnej winy wyobcowaa si z powszechnoci, tylko do tego moe powrci, aby stan w absolutnym stosunku do absolutu. Tu przez to chc zrobi pewn uwag, w ktrej powiem wicej ni w tym, co byo poprzednio * Grzech nie jest pierwsz bezporednioci, ale bezporednioci dalsz. W grzechu jednostka w sensie demonicznego paradoksu staje ponad oglnoci, gdy jest sprzecznoci ze strony oglnoci wymaga samej siebie od kogo, komu brakuje condiio sine qua non. Gdyby filozofia przypuszczaa midzy innymi, e czowiek moe zapragn postpowa wedug jej nauk, mogaby dla nas
* We wszystkim, co dotd mwiem, starannie unikatem mwienia o grzechu i jego istocie. Wszystko to odnosi si do Abrahama, do ktrego mog si zbliy w kategoriach bezporednich, oczywicie o ile mog go poj. Jak tylko zjawia si grzech, koczy si etyka, na jej miejsce wystpuje al; al jest najwyszym wyrazem etyki, ale wanie dlatego jest najgbszym samozaprzeczeniem.

wynikn z tego do dziwna komedia. Etyka nie znajca grzechu jest w ogle pust wiedz, ale dopuszczajc pojcie grzechu etyka wychodzi poza swoj granic. Filozofia poucza, e dane bezporednie powinny by zniesione. Moe to suszne, ale nieprawd jest twierdzenie, e grzech jest sam przez si czym bezporednim, podobnie jak nieprawd jest, e wiara jest sama przez si czym bezporednim. Dopki obracam si w tych rejonach, wszystko idzie atwo, ale to, co powiedziaem, nie wyjania sprawy Abrahama, gdy nie sta si on jednostk przez grzech, przeciwnie, by mem sprawiedliwym, wybracem Boga. Analogia do Abrahama wystpi wyranie dopiero wtedy, kiedy jednostka bdzie w stanie wypeni to, co oglne, a wwczas znw natkniemy si na paradoks. Mog wic zrozumie wysiek czowieka morskiego, ale nie mog poj Abrahama; gdy wanie poprzez paradoks czowiek morski urzeczywistnia oglno. Jeeli bowiem si zatai i odda wszystkim mkom alu, stanie si demonem i jako taki unicestwi si. Jeeli za zatai si, ale bdzie uwaa za nierozumn prac nad zbawieniem Agnieszki, trwajc w niewoli alu, znajdzie oczywicie spokj, ale stracony zostanie dla tego wiata. Jeeli al bdzie jawny i da si zbawi przez Agnieszk, stanie si najwikszym czowiekiem, jakiego mog sobie wyobrazi; gdy tylko lekkomylna estetyka sdzi, e docenia waciwie potg mioci, przyznajc potpiecowi uczucie naiwnej dziewczyny, ktra go w ten sposb zbawia; tylko estetyka moe si tak myli, uznajc dziewczyn za bohaterk, podczas gdy bohaterem jest w tym wypadku czowiek morski. Nie moe wic on nalee do Agnieszki, o ile dokonawszy nieskoczonego wysiku alu nie dokona jeszcze jednego wysiku opartego na ab-

110

Bojai i drenie

Problemat III. Czy mona obronii Abrahama?

Ul

surdzie. Wasnymi siami moe dokona wysiku alu, ale zuyje na to wszystkie swe siy i dlatego nie moe znowu o wasnych siach powrci do rzeczywistoci i podj jej z powrotem. Jeeli brak jednak czowiekowi namitnoci, aby dokona tego czy tamtego wysiku, jeeli si przebija on jako tako przez ycie z odrobin alu i myli, e reszta sama si uoy, to znaczy, e raz na zawsze zrezygnowa z ycia w idei, myli, e mona bardzo atwo wej na szczyty i wprowadzi tam innych: to znaczy oszukuje siebie i innych w przekonaniu, e w wiecie ducha jak w grze w karty wszystko zaley od trafu. Bawi nas rozmylanie o tym, e wanie w tych czasach, kiedy kady czowiek zdolny jest do najwikszych czynw, wtpienie o niemiertelnoci duszy moe by tak powszechne, gdy ten, kto naprawd i rzeczywicie dokona wysiku pojcia nieskoczonoci, wtpi chyba nie moe. Skutki namitnoci s jedynie godne wiary, s jedynym dowodem. Na szczcie rzeczywisto ma w sobie wicej mioci, wicej wiary, ni twierdz uczeni, gdy nie odrzuca nikogo, nawet najmniejszego czowieka, nikogo nie uwaa za gupca; nie oszukuje nikogo, gdy w wiecie ducha ten tylko uchodzi za gupca, kto ma si sam za gupca. Wszyscy myl i jeli si nie myl ja take, e nie najwikszym czynem ludzkim jest pjcie do klasztoru, ale to nie znaczy, e w naszych czasach, kiedy nikt do klasztoru nie wstpuje, byle przechodzie jest lepszy ni te gbokie, powane istoty, ktre w klasztorze znalazy spokj. Ilu mamy teraz ludzi, ktrych namitno wystarczy do przemylenia tej kwestii i do sprawiedliwego osdzenia samego siebie? Samo wyobraenie o tym, e mona obciy sumienie czasem i da temu czasowi czas, aby w bezsennym trudzie zgbia kad samotn myl, i to tak, e jeli nie czynimy ci-

gego wysiku na rzecz najtrudniejszych i najwitszych rzeczy w czowieku, z lkiem i dreszczem moemy odkry *, i jeeli nie inaczej, to przy pomocy lku moemy wywoa z gbin ciemny instynkt, ktry mimo wszystko drzemie w kadym ludzkim yciu, o czym si atwo zapomina, kiedy si yje w gromadzie, i tak si atwo od tego ucieka, znajduje si tyle sposobw lizgania po powierzchni i zaczynania wszystkiego na nowo sama myl o tym, powzita z naleyt trwog, moe przywoa do porzdku niejednego, ktremu si wydaje, e osign ju najwyszy szczyt. Ale niewiele si o to dba w naszych czasach, ktre podobno dosigy szczytw, chocia chyba nie byo jeszcze takiej epoki, ktra by si tak nurzaa w miesznoci. I nie wiem doprawdy, dlaczego czasy te, poprzez swoj generaio equivoca, nie wyday jeszcze bohatera na swoj miar, ktry bez litoci w sercu mgby odegra straszliwe widowisko, kaza si mia caej epoce i jednoczenie zapomnie, e mieje si sama z siebie. Czy rzeczywisto nasza nie zasuguje na miech, kiedy dwudziestoletni czowiek uwaa, e ju osign szczyty? A jaki szlachetniejszy wysiek wynaleziono od czasw, kiedy ludzie wstpowali do klasztorw? Czy to nie aosna wiedza ycia, ndzna mdro, poaowania godne tchrzostwo zasiady na pierwszym miejscu za stoem i wmawia si w ludzi, e s na szczytach, perfidnie powstrzymujc ich od czynienia rzeczy mniejszych? Temu,
Nie wierzymy ju w to dzisiaj w naszych powanych czasach, ale trzeba zauway, e nawet w czasach pogaskich, bardziej lekkomylnych i mniej skonnych do rozmyla, dwaj wybitni przedstawiciele tezy gnothi sauton, tak charakterystycznej dla greckiego wiatopogldu, kady na swj sposb, wykazali, e zagbiajc si w siebie przede wszystkim odnajdujemy skonnoci do zego. e myl tu o Pitagorasie i Sokratesie, nie potrzebuj chyba dodawa.

112

Bojai i drenie

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

113

kto powzi decyzj wstpienia do klasztoru, pozostaje ju tylko do wykonania ostateczny wysiek krok do absurdu. Ilu w naszych czasach rozumie, co to jest absurd, ilu yje w naszych czasach wyrzekszy si wszystkiego lub osignwszy wszystko, ilu jest ludzi dostatecznie szczerych, aby przyzna, co mog, a czego nie mog zrobi? I czy nie jest prawd, e takich ludzi znajdujemy raczej wrd prostaczkw lub wrd kobiet? Epoka nasza w jakim jasnowidzeniu objawia swe bdy, tak jak zawsze objawia si diabelstwo: nie pojmujc siebie samej. Gdy wci wymaga miesznoci. Gdyby w istocie takie byy jej wymagania, mona by zagra now sztuk, w ktrej omieszano by kogo, kto umar z mioci; ale moe to wanie byby ratunek dla czasw, eby to nastao, przyszo przed nasze oczy, moe przez to te czasy nabrayby odwagi i uwierzyy w moc ducha, nabrayby odwagi, by nie tamsi tchrzliwie tego, co w nas jest najlepsze, i nie dawi zawistnie rzeczy najlepszych u innych dawi miechem? Czy rzeczywicie epoka ta potrzebuje miesznej postaci proroka, aby mie powd do miechu, czy raczej potrzebuje natchnionej postaci, ktra by jej przypominaa o tym, o czym ona zapomniaa? Gdyby si chciao mie materia do sztuki w podobnym stylu, mona byoby sign po opowie, ktr znajdujemy w ksidze Tobiasza. Mody Tobiasz pragnie polubi crk Raguela i Edny, Sar. Ale dziewczyn t przeladuje srogi los. Ju siedmiokrotnie wydawano j za m i wszyscy oblubiecy zginli w domu narzeczonej. Dla mnie jest to saby punkt tej historii, gdy efekt komiczny jest tu prawie nie do odparcia, kiedy si pomyli o siedmiokrotnej prbie wyjcia za m dziewczyny; zampjcie byo ju tu-tu, jak wiadectwo studenta, ktry siedem razy zawali egzamin. Ale w ksidze Tobiasza

akcent pooony jest na co innego i dlatego dua liczba oblubiecw ma swoje znaczenie i to nawet w pewnej mierze znaczenie tragiczne; tym wiksza jest odwaga modego Tobiasza. Z jednej strony by on przecie jedynakiem (VI 15), z drugiej za mia si czego ba. Dane te trzeba odrzuci. Sara bya wic dziewczyn, ktra nigdy nie kochaa; ma ona jeszcze szczliwo modoci, potne pierwszestwo w yciu, swoiste Vollmachtbrief zum Gliicke * prawo kochania mczyzny z caego serca. A przecie jest najnieszczliwsz z kobiet, gdy wie, e okrutny Demon, ktry si w niej kocha, zabija kadego jej oblubieca w noc polubn. Czytaem o wielu ludzkich troskach, ale wtpi, aby gdziekolwiek mona byo znale tak wielkie nieszczcie jak to, ktre przeladowao ow dziewczyn. Jeeli jednak nieszczcie przychodzi z zewntrz, mona znale na nie rad. Jeeli ycie nie przynosi czowiekowi czego, co go uszczliwia, pociech dla niego bdzie wiadomo, e moliwo szczcia jednak istniaa. Ale niezgbiony jest smutek, ktrego nie rozproszy przemijajcy czas, ktrego aden czas nie uleczy: widzie, e nie ma ratunku, choby ycie zrobio wszystko! Pewien pisarz grecki wyraa tak nieskoczenie wiele w swej boskiej naiwnoci, gdy powiada: xaXXo< fi xal <p&aX[xol (3X7tto<nv **. Duo modych dziewczt miao nieszczcia w mioci, ale dziewczta te staway si nieszczliwe, Sara nieszczliwa bya, zanim si ni staa. Ciko jest nie mc znale kogo, komu si mona odda; ale niewypowiedzianie ciko jest nie mc si odda. Dziewczyna oddaje si i ludzie powiadaj:
Rezygnacja Schillera, 3 strofa. * Nikt nie uszed Erosowi i nikt mu nie ujdzie, dopki bd istniay pikno i oczy, ktre patrz (Longos, Dafnis i Chloe).

114

Bojai i drtcmt

Problemat III. Czy rrioina obroni Abrahama?

115

ju nie jest wolna. Sara nigdy nie bya wolna, cho nigdy si nie oddaa. Ciko jest dziewczynie, ktra si oddaa, by oszukan, ale Sara zostaa oszukana, zanim si oddaa. W jaki wiat smutku wstpujemy potem, gdy Tobiasz mimo wszystko pragnie j polubi. I te obrzdy weselne, te przygotowania! adna dziewczyna nie przeya takiego zawodu jak Sara; odebrano jej najwiksze szczcie, absolutny skarb, ktry posiada najubosza dziewczyna; Sara zostaa oszukana przez utrat nieograniczonego, nieskoczonego, szalonego oddania, naleao za przede wszystkim zoy ofiar, kadc serce i wtrob ryby na rozarzonych wglach (Tobiasz, 8). I to rozstanie matki z crk, ktra ogoocona ze wszystkiego, sama musi jeszcze odebra matce najpikniejsze nadzieje. Czytajcie tylko t opowie! Edna przygotowaa komnat i zaprowadzia tam Sar zalewajc si zami i zbierajc zy crki. I powiedziaa jej: Odwagi dzieci! Oby Pan ziemi i niebios zmieni w rado twj smutek! Bd odwana crko!" Przeczytajcie opis obrzdu, jeeli zy nie zasoni wam oczu. A kiedy oboje pozostali sam na sam, podnis si z oa Tobiasz i powiedzia: Powsta siostro moja! Pomdlmy si, aby Pan zmiowa si nad nami" (VIII 4). Gdyby jaki poeta przeczyta t opowie, gdyby chcia j opracowa, zao si o sto na jeden, e zwrciby gwn uwag na Tobiasza. W chci ryzykowania wasnym yciem w tak oczywistym niebezpieczestwie ujrzy bohaterstwo, ktre opowie ta stawia nam przed oczy. Pomylmy, e Raguel mwi do Edny nazajutrz po zalubinach: Polij tam suebnic i niech zobaczy, czy on yje, a jeeli nie yje, obym mg go pochowa i niech nikt. si o tym nie dowie" (VIII 13). To bohaterstwo staoby si poetyckim tematem. Aleja proponuj co innego.

Tobiasz jest dzielny, odwany i rycerski, ale ten, kto by si nie zdoby na tak odwag, byby po prostu tchrzem, ktry nie ma pojcia o tym, co to jest mio i co to znaczy by mczyzn; tchrzem, ktry nie wie, co warte jest ycie, i nie zna nawet tej maej tajemnicy, e lepiej jest dawa ni bra, a ju adnego pojcia nie ma o najwaniejszym: e o wiele ciej jest bra ni dawa; tak jest, kiedy czowiek ma odwag wyrzeczenia i nie stchrzy w chwili rozpaczy. Nie, bohaterk jest Sara. Do niej chciabym si zbliy tak, jak nie zbliyem si jeszcze nigdy do adnej dziewczyny; a nie miaem ochoty zblia si do adnej z tych, o ktrych czytaem. Jak mio ku Bogu trzeba odczuwa, aby tak pragn ozdrowienia, kiedy od pocztku cierpi si takie niezawinione przeladowania, od pocztku ley na nas taka piecz nieszczcia! Ile dojrzaoci moralnej w przyjciu na siebie odpowiedzialnoci za czyn oblubieca! Ile pokory wobec partnera! Ile wiary w Boga, e w decydujcej chwili nie znienawidzia ona czowieka, ktremu zawdziczaa wszystko! Przypumy, e Sara jest mczyzn, mamy wtedy jawny demonizm. Silna, szlachetna natura czowieka zniesie wszystko, ale jednej rzeczy nie zniesie nigdy: litoci. W litoci zawiera si krzywda, jak moe mu wyrzdzi istota wysza; gdy dla siebie samego czowiek nie moe by nigdy przedmiotem litoci. Jeli zgrzeszy, musi znie kar i nie rozpacza, ale by bez winy przeznaczonym ju w onie matki na ofiar litoci, na sodki zapach dla cudzych nozdrzy, to rzecz nie do zniesienia. Lito ma osobliw dialektyk: z jednej strony wymaga winy, za chwil nie chce winy i sytuacja jednostki, bdcej ofiar litoci, staje si coraz gorsza, w miar jak nieszczcie tej jednostki staje si coraz bardziej uduchowione. Sara

116

Bojai i drtenu

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

117

jest niewinna, rzucona zostaa na pastw wszystkich cierpie i jeszcze musi znosi ludzkie wspczucie, gdy nawet ja, ktry podziwiam j bardziej, ni Tobiasz j kocha, nawet ja nie mog wymieni jej imienia nie westchnwszy: Biedna dziewczyna! Postawcie mczyzn na miejscu Sary, powiedzcie mu, e jeeli pokocha dziewczyn, przyjdzie duch piekielny i zamorduje j w noc polubn, moliwe, e zwrci si on wtedy w stron demonizmu; zatai si w sobie i powie tak, jak natura demoniczna mawia w samotnoci: licznie dzikuj, nie jestem przyjacielem ceremonii i czczego gadania; a zreszt nie potrzeba mi rozkoszy miosnych, mog zosta sinobrodym i cieszy si widokiem dziewic gincych po kolei w noc polubn". W ogle wie si bardzo mao o demonach, chocia wanie ta dziedzina powinna by w naszych czasach badana, bo obserwator, jeeli cho troch potrafi obcowa z demonem, moe dla tego celu uy prawie kadego czowieka, przynajmniej od czasu do czasu. Szekspir jest i pozostaje zawsze bohaterm w tym wzgldzie. Okrutny demon, najbardziej demoniczna posta, jak stworzy Szekspir, ale stworzy bezbdnie, to Gloster (pniejszy Ryszard I I I ) . Dlaczego sta si demonem? Oczywicie dlatego, e nie mg znie litoci, ktr mu okazywano od dziecistwa. Jego monolog w I akcie Ryszarda ///wart jest wicej ni wszystkie systemy moralne, ktre nie maj pojcia o zagadkach egzystencji i ich rozwizaniach.
Z grubsza ciosany i wyzbyty wdziku, W oczach nimf lotnych pozbawiony czaru, Upoledzony w harmonijnych ksztatach I przez zoliw natur skrzywdzony, Nie wykoczony, przed czasem zrodzony Na ten wiat ndzny, na p obrobiony

I to tak krzywo, e psy ujadaj, Kiedy przechodzi obok nich kulejc*

Takie natury, jak natura Glostera, nie dadz si zmediatyzowa przez ide spoeczestwa. Etyka drwi sobie z takich ludzi, jak drwiaby z Sary, gdyby rzeka do niej: Dlaczego nie chcesz podda si powszechnoci i nie wychodzisz za m?" Tego rodzaju natury z gruntu tkwi w paradoksie; nie s one bynajmniej mniej doskonae ni natury innych ludzi, tyle tylko e albo gin w demonicznym paradoksie, albo zbawione s w paradoksie boskim. Z dawien dawna cieszyo nas to, e widzielimy w czarownicach, koboldach, trollach itp. potwory, i jasne jest, e skonni jestemy natychmiast przypisywa wszelkim potworom moraln deprawacj. C za okrutna niesprawiedliwo! Spraw naleaoby raczej traktowa odwrotnie, e to egzystencja zepsua tak te istoty, jak macocha deprawuje pasierbw. Fakty natury czy historii, ktre stawiaj istot poza nawiasem powszechnoci, zapocztkowuj sprawy demoniczne, za ktre poszczeglne jednostki nie s odpowiedzialne. yd Cumberlanda ** jest take demonem, chocia czowiekiem dobrym. Bo element demoniczny moe si ywi pogard dla ludzi, pogard, ktra sama z siebie -rzecz warta uwagi nie prowadzi do wzgardy demo* I, that am rudely jtamp'd, anil want lovr's majesty, To strut before a wanton ambling nymph: I, that am curtail'd of ihis fair proporlion, Cheatcd of feature by dissembling natur, Deform'd, unfinish'd, sent before my time Into this breathing world, Karc half mad up, And that 10 lamrly and unfashionable, That dogs bark at mt, as I hali by them.

Cumberland pisarz angielski (17321811), jego dramat yd grywany by czsto w teatrze Krlewskim w Kopenhadze (przypis tumacza).

118

Bojai i drenie

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama

119

nicznym przedmiotem. Przeciwnie, moe on wzmaga sw si widzc, e jest lepszy ni ci wszyscy, ktrzy go sdz. Raczej to wszystko powinno zwrci uwag poetw. Ale Bg raczy wiedzie, jakie pisma czytaj wspczeni wierszopisowie! Ich studia najczciej polegaj na uczeniu si na pami wszelakich rymw! Bg raczy wiedzie, jaka jest ich rola w yciu! Czy jest z nich inny poytek w tej chwili ni ten, e s dowodem niemiertelnoci duszy, gdy mona na pociech powtrzy o nich to, co Baggesen powiedzia o niejakim poecie Kildevalle: jeeli on jest niemiertelny, to my wszyscy take! To, co tu powiedziaem o Sarze, szczeglnie o znaczeniu poetyckim tej opowieci, stawiajc jej histori pod znakiem wyobrani, nabierze penego znaczenia, kiedy z psychologicznym zainteresowaniem zgbimy sens starego powiedzenia: nullum unuatn exstitit magnum ingenium sine aliua dementia *. To szalestwo jest cierpieniem geniusza w egzystencji, jest wyrazem, e tak powiem, Boskiej zazdroci, a cechy genialnoci s znakiem Boskiego wyboru. W ten sposb geniusz od pocztku jest zdezorientowany w stosunku do powszechnoci i postawiony wobec paradoksu: albo w rozpaczy z powodu swoich granic, ktre zmieniaj w jego pojciu jego wszechmoc w niemoc, poszukuje ukojenia w demonizmie nie mogc wypowiedzie tego ani przed Bogiem, ani przed ludmi albo znajduje ukojenie w mioci do bstwa. Na tym polegaj te psychologiczne zadania, ktrym, jak mi si zdaje, z radoci mona odda cae swe ycie, a o ktrych tak rzadko si syszy. Jaki stosunek zachodzi pomidzy szalestwem a geniuszem? Gzy mona zbudowa geniusz z szalestwa? W jakim znaczeniu i jak dalece
* Nie byo nigdy wielkiego umysu bez odrobiny szalestwa.

geniusz panuje nad swym szalestwem? Gdy jasne jest, e geniusz w jaki sposb panuje nad szalestwem, bo inaczej staby si sam szalecem. Spostrzeenia naley jednak robi z wielk ostronoci i mioci, gdy bardzo trudno jest obserwowa kogo, kto stoi wyej. Jeeli z uwag skierowan w tym kierunku odczytamy niektrych najgenialniejszych pisarzy, moe potrafimy w pojedynczych przypadkach i z wielkim trudem poczyni pewne odkrycia. Jeszcze jeden przypadek chciabym tu przemyle, przypadek jednostki, ktra swym zatajeniem i milczeniem chciaa zbawi powszechno. W tym celu powoam si na opowie o Faucie. Faust jest wtpicym *, odstpc
Jeeli nie chcemy wtpicego, moemy wybra inn posta, podobn, ironist na przykad, ktrego bystry wzrok przenikn do gruntu mieszno egzystencji i ktrego tajne porozumienie z siami ycia poucza, jakie s yczenia pacjenta. Wie on, e posiada si miechu, jeeli uyje jej, moe by pewny zwycistwa i, co waniejsze, pewny powodzenia. Wie wprawdzie rwnie, e moe mu si sprzeciwi pojedynczy gos, ale wie te, e on jest silniejszy, e mona na chwil sprawi, i mczyni bd myleli powanie, ale wie take, e w skrytoci ducha wszyscy oni pragn mia si razem z nim; wie, e sowami swoimi moe sprawi, aby kobieta zasonia sobie oczy wachlarzem, ale wie rwnie, e zasonita wachlarzem mieje si, wie. e wachlarz nie jest wcale nieprzejrzysty, e mona na nim pisa sympatycznym atramentem i e jeeli kobieta uderzy go wachlarzem, to znaczy, e go zrozumiaa; wie dobrze, jak miech wlizguje si do duszy czowieka i jak tam zamieszkuje, a jeeli ju zamieszka, czyha tam i czeka. Wymylmy sobie takiego Arystofanesa, takiego nieco odmiennego Wolter, jest to jednoczenie natura sympatyczna, kochajca ycie i ludzi, ktra wie, e przeklestwo miechu moe wychowa i zabawi przysze pokolenia, zgubi jednak mnstwo wspczesnych. Milczy wic i jak najprdzej sam oducza si miechu. Ale czy odway si milcze? S moe tacy, ktrzy nie pojmuj trudnoci, o jakiej tu mwi. Mog myle, e to milczenie jest bohaterskim wyczynem, Ale nie podzielam tego zdania i myl, e kada taka natura, jeeli nie ma wspaniaomylnie milcze, zdradza yeie. dam od niego tej wspaniaomylnoci; jeeli j ma, powinien milcze. Etyka jest

120

Bqja i drenie

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

121

ducha, ktry dy drog ciaa. Takie jest mniemanie poety. A kiedy powtarza si wci i mwi, e kada epoka ma swojego Fausta, jeden poeia po drugim niezmordowanie wstpuje na udeptan ciek. Sprbujmy zasugerowa ma zamian. Faust bdzie wtpicielem xar' oxf)v (Par excellence); ale jest natur sympatyczn. Nawet w Goethowskim ujciu Fausta brakuje mi gbszego psychologicznego wejrzenia w tajne rozmowy, jakie zwtpienie toczy z samym sob. W naszych czasach, gdy kady przey zwtpienie, aden poeta nie zbliy si do ani na krok. Myl wic, e mgbym im ofiarowa cay olbrzymi arkusz krlewskich obligacji, aby zapisali na nim wszystko, co przeyli w tym wzgldzie, ale nie wiem, czy napisalibymy wicej, ni si zmieci na lewym marginesie. W ten sposb naley Fausta pogry w samym sobie, aby wtpienie objawiao si w postaci godnej poezji i pozwolio mu ukry nawet w rzeczywistoci wszystkie te cierpienia, ktre s zawarte w wtpieniu. Wie on dobrze, e to duch podtrzymuje egzystencj, ale wie take, e pewno i rado, w ktrej yje ludzko, nie s w istocie potg ducha, ale dadz si atwo wyjani jako bezmylny bogostan. Jako wtpicy, jako ten wtpicy stoi on ponad wszystkim, a jeeli chce go kto udzi, wmawiajc w niego, e przezwyciy wtpienie, przejrzy go atwo, ten bowiem, kto uczyni wysiek w wiecie ducha, to znaczy
wiedz niebezpieczn i rzecz to cakiem moliwa, e Arystofanes z pobudek czysto etycznych zdecydowa si sdzi swe zdziczae czasy. Wspaniaomylno estetyczna nic tu nie pomoe; bo na to konto trudno jest tak ryzykowa. Jeeli bdzie milcza, zapacze si w paradoks. Mam jeszcze jeden pomys: kto zna tajemnic, ktra w bardzo smutny sposb tumaczy ycie bohatera; a przecie cae pokolenie wierzy i ufa temu bohaterowi, nie podejrzewajc podobnej sprawy.

wysiek pojcia nieskoczonoci, atwo odrni, czy odpowied wysza z ust dowiadczonego ma czy z ust Miinchhausena. Co Tamerlan przedsiwzi ze swoimi Hurmami, to Faust wiadomie moe przedsiwzi ze swoimi wtpliwociamimoe przerazi ludzi, podepta egzystencj, porni ludzi i wywoa krzyk przeraenia powszdy. A jeeli to uczyni, nie bdzie Tamerlanem, w pewnym sensie jest upowaniony do tych czynw, upowania go myl. Ale Faust jest natur sympatyczn, kocha ycie, nie zna zazdroci, przeczuwa, e nie bdzie mg wstrzyma szau, ktry posieje, nie pociga go sawa Herostratesa milczy, kryje zwtpienie w sercu troskliwiej ni dziewczyna kryjca pod sercem owoc grzesznej mioci, stara si jak najzwyczajniej i w krok razem z innymi, a co si w nim dzieje, to chowa w sobie i w ten sposb skada samego siebie w ofierze powszechnoci. Syszymy nieraz, jak ludzie si skar, kiedy jaka szalona gowa rozptuje wir wtpliwoci: Gdyby przynajmniej o tym nie gada!" Faust realizuje t myl. Ten, kto rozumie, co znaczy powiedzenie, e kto yje duchem, wie take, co znaczy gd wtpienia i e wtpiciel rwnie zakniony jest codziennego chleba ycia, jak i pokarmu duchowego. Chocia cae cierpienie Fausta jest argumentem za tym, e nie kieruje nim pycha, uciekn si tutaj do maego wybiegu atwo dostrzegalnego; podobnie jak Grzegorz z Rimini nazwany by oror infantium, gdy skazywa na pieko niechrzczone niemowl, tak chciabym nazwa siebie oror heroum; jestem bowiem peen pomysw, gdy trzeba torturowa bohaterw. Faust spostrzega Magorzat nie dlatego, e wybra rozkosz; dlatego, e mj Faust wcale nie wybiera rozkoszy, spostrzega Magorzat nie we wklsym zwierciadle
Boja i drenie U

122

Bojaifi i Jrienie

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

123

Mefistofelesa, ale w caej uroczej niewinnoci, poniewa za jego dusza zachowaa mio do ludzi, doskonale moe si zakocha w Magorzacie. Ale jest wtpicielem, jego wtpienie zniszczyo dla niego rzeczywisto; tak idealny jest bowiem mj Faust, e nie sucha tych naszych wtpicieli, ktrzy wtpi przez jedn godzin na semestr po rnych katedrach i mog czyni cakiem inne rzeczy, i to bez pomocy ducha albo nawet przy jego pomocy. Jest wtpicielem, a wtpiciel jest rwnie zakniony powszechnego chleba radoci, jak pokarmu duchowego. A jednak pozostaje wierny swej decyzji i milczy, nikomu nie mwi o swoim wtpieniu, a Magorzacie nie mwi wcale o swojej mioci. Jasne jest samo przez si, e Faust jest postaci zbyt idealn, aby zadowala si pust gadanin, ale gdyby przemwi, wywoaby pospolit dyskusj albo w ogle nic by nie wywoa, albo tak, albo owak. (Tu, jak zauway kady poeta, zaczyna przewitywa mieszno w zaoeniu, w ironicznym zestawieniu Fausta z komicznymi gogusiami, ktrzy w naszych czasach goni za wtpliwociami i okazuj w sposb cakiem zewntrzny, e rzeczywicie maj wtpliwoci, na przykad co do jakiego doktoratu, albo zaklinaj si na wszystkie witoci, e naprawd o wszystkim zwtplili, albo opowiadaj, e spotkali w podry takiego, co naprawd wtpi, z tymi szybkobiegaczami w wiecie ducha, ktrzy w najwikszym popiechu zapi u jednego odrobin wtpienia, u innego odrobin wiary i gospodaruj w najlepsze, dostarczajc w zalenoci od zapotrzebowania albo piasku, albo wiru) *. Faust jest zbyt idealn postaci, aby mia chodzi w apciach. Ten, kto nie zazna bez* Aluzja do komedii Holbcrga Erasmus Montamu (przypis tumacza).

granicznej namitnoci, nie jest ideaem, ten za, kto j zna, od dawna uwolni sw dusz od takich bezsensw. Milczy aby zoy siebie w ofierze albo mwi z ca wiadomoci, e spowoduje powszechne zamieszanie. Jeeli bdzie milcza, etyka go potpi, gdy mwi ona: Moesz uzna oglno i uznajesz j wanie mwic, i nie powiniene mie adnego wspczucia dla oglnoci". O tej uwadze nie naley zapomina, kiedy si surowo sdzi wtpicego, ktry przeamuje milczenie. Nie jestem skonny do askawego stosunku do takiego postpowania, ale tu i gdzie indziej chodzi o to, aby wysiki odbyway si normalnie. Nawet gdyby to miao si le skoczy. Wtpicy chociaby mia swymi sowami sprowadzi na wiat wszelkie moliwe plagi jest lepszy od tych aosnych smakoszy, ktrzy prbuj wszystkich potraw, chc wyleczy wtpienie, nie znajc go wcale, a przez to wanie staj si przyczyn dzikich, niepowstrzymanych wybuchw w f pienia. Jeli czowiek wtpicy przemwi, sieje zamieszanie; jeli za to nie nastpi, dowie si o tym dopiero pniej, a wynik nikomu pomc nie moe ani w chwili dziaania, ani ze wzgldu na odpowiedzialno. Jeeli za milczy on na wasn odpowiedzialno, moe nawet postpuje szlachetnie, ale do swych cierpie dodaje jeszcze to mae pokuszenie; gdy oglno bdzie bez ustanku drczy go i powiada; Powiniene by mwi, a skd moesz mie pewno, e to nie ukryta pycha podyktowaa ci twoj decyzj?" Gdy, przeciwnie, wtpicy stanie si jednostk, ktra jako jednostka stoi w absolutnym stosunku do absolutu, moe otrzyma zezwolenie na milczenie. W tym wypadku powinien uwaa wtpienie swe za win. Znajduje si on w sytuacji paradoksalnej, ale wtpienie jego zdrowieje, aczkolwiek moe on popa w inne wtpliwoci. U*

124

Boja i drttiu

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

125

Nowy Testament moe uzna takie milczenie. Istniej takie miejsca w Nowym Testamencie, ktre stosuj ironi oczywicie, aby ukry w niej co lepszego. Taki wysiek (ironiczny czy nie) opiera si na wyszoci subiektywnego nad rzeczywistym. Nasze czasy nie chc 0 tym wiedzie wicej, nie chc wiedzie wicej, ni powiedzia Hegel, ktry nie bardzo zna si na tej materii 1 mia al w stosunku do niej, w czym go nasze czasy chtnie naladuj, stronic od ironii. W kazaniu na grze powiedziane jest: A kiedy pocisz, nama gow twoj i umyj oblicze twoje, aby si nie okaza ludziom, i pocisz". To miejsce wiadczy o tym, e subiektywno niewymierna jest z rzeczywistoci, wicej, e ma prawo j udzi. Gdyby teraz ci sami ludzie, ktrzy tyle pustych sw miel na temat zgromadze religijnych *, chcieli uwanie czyta Nowy Testament, moe to by odmienio ich myli. No, a teraz jak postpi Abraham? Nie zapomniaem bowiem, a czytelnik moe sobie askawie przypomina, e pozwoliem sobie na wszystkie uprzednie rozwaania, jedynie pd to, aby powrci do Abrahama. I to wszystko nie dlatego, e chc lepiej zrozumie Abrahama, ale e chc obejrze wielostronnie niemoliwo zrozumienia Abrahama, gdy jak ju powiedziaem nie mog poj Abrahama, mog go tylko podziwia. Stwierdziem tu take, e adne z opisanych stadiw nie ma analogii do przypadku Abrahama; wyoyem te wszystkie przykady tylko po to, aby rozwijajc si we wasnej swej sferze, w momentach, w ktrych si stykaj z przypadkiem Abrahama, ukazay jak gdyby granice nieznanego ldu.
* Aluzja do Grundtviga i jego zwolennikw (przypis tumacza).

Jeeli mona mwi tu o jakiej analogii, to chyba tylko przez paradoks grzechu; ale to take ley w innej sferze i nie moe wyjani czynu Abrahama, bdc znacznie atwiejsze do wyjanienia ni Abraham. Abraham te nic nie powiedzia ani Sarze, ani Eleazarowi, ani Izaakowi, omin trzy instancje moralne; etyka nie miaa bowiem dla Abrahama wikszego znaczenia ni ycie rodzinne. Estetyka dopuszczaa, a nawet wymagaa, aby jednostka milczaa, gdy od milczenia zaley ocalenie innego czowieka. Ju to samo wskazuje, e przypadek Abrahama nie naley do dziedziny estetycznej! Nie milczy on po to, aby ocali Izaaka, i w ogle cae zadanie Abrahama ofiarowanie Izaaka Panu Bogu i sobie samemu jest drwin z estetyki, gdy estetyka moe poj tego, ktry ofiaruje samego siebie, lecz nie tego, ktry ofiaruje kogo innego dla wasnych celw. Bohater estetyczny jest bohaterem milczcym. I etyka te go potpia, gdy milcza si swej przypadkowej pojedynczoci. Jego ludzkie przewidywanie skazao go na milczenie. Etyka tego nie moe wybaczy, gdy kade ludzkie przewidywanie jest zudzeniem, etyka za wymaga wysiku nieskoczonego, da otwartoci! Bohater estetyczny moe mwi, ale nie chce. Prawdziwy bohater tragiczny skada w ofierze siebie i wszystko swoje za oglno; czyn jego i kady z jego wysikw nale do oglnoci; bohater tragiczny jest jawny i otwarty, w tej otwartoci staje si umiowanym synem etyki. To nie pasuje do Abrahama, nie robi on nic dla oglnoci i jest cay zatajony. Tu si natykamy na paradoks. Albo jednostka moe jako jednostka sta w absolutnym stosunku do absolutu, a tedy etyka nie jest czym najwyszym, albo Abraham

126

Bojai i drttnie

Problemat III. Czy mona obroni Abrahama?

127

zostaje potpiony i nie jest ani tragicznym, ani estetycznym bohaterem. W takich okolicznociach mona by sdzi, e paradoks jest rzecz najatwiejsz i najwygodniejsz ze wszystkich. Tymczasem pragn tu powtrzy, e ten, kto tak uwaa, nie jest rycerzem wiary, gdy rozpacz i niepokj to jedyne moliwe sprawdziany, chocia nie mog by pomylane w pojciach powszechnych, bo nie byoby paradoksu. Abraham milczy ale przecie nie moe mwi, na tym polega jego udrka i niepokj. Jeeli bowiem mwic nie mog si da zrozumie, to milcz, chocia bym gada od rana do wieczora. Tak jest w przypadku Abrahama. Moe powiedzie wszystko oprcz jednej rzeczy, a skoro nie moe powiedzie tego tak, aby inni go zrozumieli, nie mwi nic. Mwienie jest wyzwoleniem, gdy przenosi do powszechnoci. Abraham moe mwi rzeczy najpikniejsze, jakie potrafi wypowiedzie o swojej mioci do Izaaka. Ale co innego ley mu na sercu, gbiej tkwi myli o ofierze, ktr ma zoy, gdy to jest jego prba. Tego ostatniego nikt nie rozumie, wic tylko za ze mona byoby wzi wypowiedzi dotyczce mioci ojcowskiej Tej mki nie zna bohater tragiczny. Bohater tragiczny ma przede wszystkim t pociech, e odpowiada na kady kontrargument, daje Klitajmestrze, Ifigenii, Achillesowi, Chrowi, kadej ywej istocie, kademu gosowi ludzkiego serca, kadej myli, chytrej czy przeraliwej, oskarajcej czy wspczujcej, okazj do przeciwstawienia mu si. Moe by pewien, e wszystko, co miao by powiedziane przeciwko niemu, powiedziane zostao otwarcie, bezlitonie, a spiera si z caym wiatem jest pociech, spiera si za z samym sob udrk. Nie potrzebuje si ba, e co opuci, e kiedy bdzie

musia woa jak krl Edward IV na wiadomo o zamordowaniu Clarence'a:


Kto si za wstawia? I kto na kolanach Stara si zmikczy mj gniew? Kto przypomnia Powinno brata? Kto mio przywoa?

Tragiczny bohater nie zna strasznej samotnej odpowiedzialnoci. A poza tym znajduje pocieszenie w fakcie, e moe paka i skary si wraz z Kli taj mes tr i Ifigeni a zy i pacz agodz bl, ukryte westchnienia natomiast bl zaostrzaj. Agamemnon moe skupi si w wiadomoci, e wolno mu dziaa, ma wic dosy czasu, aby pociesza Ifigeni i dodawa jej odwagi. Abraham tego uczyni nie moe. Kiedy serce bije, kiedy pragnby, aby jego sowa byy bogosawion pociech dla caego wiata, nie wolno mu pociesza; ani Sara, ani Eleazar, ani Izaak nie mog mu powiedzie: Po c ty to robisz? Nie czy tego". I gdyby w rozpaczy swojej chcia zaczerpn oddechu, obj drogie mu istoty przed ostatecznym krokiem, moe wywoaby u Sary, Eleazara, Izaaka straszne podejrzenie o hipokryzj. Nie moe mwi, nie mwi bowiem adnym ludzkim jzykiem. Gdyby zna wszystkie jzyki wiata, gdyby jego bliscy rozumieli te mowy, mwi nie moe mwi tylko boskim jzykiem, pocz mwi rozmaitymi jzykami". Rozumiem t rozpacz. Mog podziwia Abrahama. I nie lkam si, e przy tej opowieci kto lekkomylnie
Who sued to mc for him? Who in my wrath Kneel'd at my feet, ahd bid me be advis'd? Who spoke of brolhcr-hood ? Who spoke of love? (Szekspir, Ryszard III, II i.)

128

Bojai i drtenie

Problemat UL Czy mona obroni Abrahama?

129

skusi si i zapragnie zosta Jednostk. Ale wyznaj jednoczenie, e ja nie mam do odwagi, aby tego pragn, i z wielk radoci wyrzekam si perspektywy pjcia dalej, gdyby to byo moliwe i gdybym mg doj gdziekolwiek, chociaby bardzo pno. Abraham gotw jest kadej chwili zaama si, moe potraktowa wszystko jako pokus i wtedy mgby mwi, wszyscy by go rozumieli ale przestaby by Abrahamem. Abraham nie moe mwi; nie moe powiedzie tego, co by wyjaniao wszystko (tj. byoby zrozumiae), e to jest prba, ale rzecz godna uwagi prba, ktrej tre etyczn stanowi pokusa. Czowiek, ktry si znalaz w takiej sytuacji, jest emigrantem z obszaru oglnoci. Ale jeszcze trudniej mwi mu o reszcie. Abraham, jak tego dowiodem przedtem, dokonuje dwch wysikw: nieskoczonego wysiku^ rezygnacji, gdy wyrzeka si Izaaka, czego nikt nie moe zrozumie, bo to sprawa prywatna; ale take w kadej chwili wysiku wiary. To stanowi jego pociech. Mwi wic: to si jednak nie stanie, a jeli si stanie, to Pan da mi nowego Izaaka, wanie si absurdu. Bohater tragiczny widzi przynajmniej koniec sprawy. Ifigenia poddaje si decyzji ojca, dokonuje sama ogromnego wysiku rezygnacji, po czym nastpuje porozumienie midzy ojcem i crk. Ifigenia rozumie Agamemnona, ktrego postpowanie jest wyrazem oglnoci. Gdyby jednak Agamemnon powiedzia crce: Chocia Bg wymaga, abym zoy ciebie w ofierze, moliwe, e nie zadaby tego wanie na podstawie absurdu", w tej samej chwili staby si niezrozumiay dla Ifigenii. Gdyby powiedzia to na podstawie ludzkiego rozumienia, Ifigenia pojaby go od razu, ale z tego by wynikao, e Agamemnon nie dokona nieskoczonego wysiku rezygnacji, a tym samym nie jest bohaterem

i przepowiednia kapana staje si portow plotk, a caa tragedia wodewilem. A wic Abraham nic nie powiedzia. Zachowao si tylko jedno sowo Abrahamowe: jego odpowied Izaakowi, ktra wiadczy wymownie o tym, e dotychczas nic nie powiedzia. Izaak pyta Abrahama, gdzie jest baranek pFzezaaezo&y- nacaopalenie;Abralia~nT~odpo_wiadai|Bg upatrzy sobie ofiar jagnicia na caopalenie, syu-mjf* <3hc siTroch bliej zastanowi nad tym ostatnim zdaniem Abrahama. Gdyby zabrako tych sw, zabrakoby czego w caej opowieci; gdyby sowa byy inne, moe wszystko rozwizaoby si byo w zamieszaniu. { Wielokrotnie byo przedmiotem mych wtpliwoci, jak dalece tragiczny bohater w momencie kulminacyjnym cierpie czy czynw ma prawo do ostatniego sowa. Odpowied zdaje si zaley od sfery ycia, w ktrej on dziaa, od wagi intelektualnej jego ycia, od stosunku, w jakim si znajduj do ducha jego czyny czy cierpienia. Rzecz to oczywista, e tragiczny bohater w momencie kulminacyjnym, jak kady inny czowiek posiadajcy dar mowy, moe powiedzie par sw i nawet do rzeczy, ale problem polega na tym, na ile odpowiada mu wypowiedzenie ich. Jeeli znaczenie jego ycia wyraa si w czynie zewntrznym, to nie ma on nic do powiedzenia, poniewa wszystko, co powie, bdzie czcz gadanin, ktr tylko osabia wraenie, jakie robi, gdy tragiczny ceremonia kae mu w milczeniu speni zadanie polegajce na dziaaniu czy te na cierpieniu. Nie sigajc zbyt daleko wezm jaki najbliszy przykad. Gdyby Agamemnon sam, nie Kalchas, wycign n na Ifigeni, poniyby siebie, chcc w tej ostatecznej chwili co powiedzie; znaczenie jego czynu byo bowiem

130

Bojai i drienit

Problemat III.

Czy mona obronie Abrahama?

131

jasne dla wszystkich, procedura pobonoci, wspczucia, uczu, ez bya skoczona, a zreszt ycie jego nie miao adnego odniesienia do ducha, to znaczy nie by on ani nauczycielem, ani wiadkiem ducha. Przeciwnie, jeeli ycie bohatera ma znaczenie duchowe, to brak sw zmniejszy wraenie, jakie czyni. Powinien wtedy powiedzie nie kilka dorzecznych sw, lecz ma tyrad; znaczenie tego, co ma mwi, polega na urzeczywistnieniu caej osobowoci w decydujcej chwili. Taki tragiczny intelektualny bohater powinien mie (do czego czsto si dy w sposb mieszny), powinien mie i zatrzyma ostatnie sowo. Wymagamy od niego tego samego przewietlanego zachowania, co od kadego innego bohatera, ale prcz tego pragniemy usysze jego sowa. O ile taki tragiczny bohater intelektualny znajduje punkt kulminacyjny w cierpieniu (w mierci), w tym ostatnim sowie odnajduje on niemiertelno, zanim jeszcze umar, a zwyky bohater tragiczny staje si niemiertelny dopiero po mierci. Mona tu uy przykadu Sokratesa. By to tragiczny bohater intelektualny. Obwieszczono mu wyrok mierci. W tej chwili umiera, a ten, kto nie pojmuje, e do umierania trzeba caej siy ducha i e bohater zawsze umiera, zanim jeszcze umar, nie bardzo daleko zajdzie w pojmowaniu ycia. Jako bohater powinien teraz Sokrates spokojnie spocz sam w sobie, ale jako tragiczny bohater intelektualny powinien w tej ostatniej chwili zebra ca si ducha, aby urzeczywistni swoj osobowo. Nie moe wic jak zwyky bohater tragiczny skoncentrowa swej siy na wypracowaniu obojtnoci wobec mierci, bo musi czyni jednoczenie wysiek, aby stan ponad t walk i afirmowa si. Gdyby Sokrates milcza w chwili mierci, osabiby wpyw swego ycia, wzbudziby podej-

renie, e elastyczno ironii nie bya w nim si twrcz, ale jedynie gr, ktrej sprysto w decydujcym momencie moga mu tylko pomc w sposobie odwrotnym do podtrzymania jego uczu *. Te krtkie uwagi mog si nie odnosi do Abrahama, gdyby kto chcia przez analogi znale i dla niego odpowiednie ostatnie sowo; ale mog si stosowa do niego tylko wtedy, jeeli da si wyjani, e Abraham w ostatniej chwili nie siga bez sowa po n, ale ma co do powiedzenia, gdy sowo jego jako sowo ojca wiary nabiera absolutnego znaczenia w dziedzinie ducha. Go ma powiedzie, o tym nie mog przesdza. Gdyby wypowiedzia jakie sowa, zrozumiabym je doskonale, mog nawet w pewnym znaczeniu zrozumie Abrahama w tym powiedzeniu, chocia przez to nie zbli si do niego bardziej ni przedtem. Gdyby nie istniay ostatnie sowa Sokratesa, mgbym sobie wyobrazi siebie w jego sytuacji i odtworzy te sowa w tym samym ksztacie, a gdybym ja sam tego nie potrafi, zrobiby to jaki poeta; ale Abrahama nie moe dosign aden poeta. Zanim zastanowi si jeszcze nad ostatnim sowem Abrahama, musz przede wszystkim podkreli trudn sytuacj, w jakiej si znalaz, chcc w ogle co powiedzie. JTroska i niepokj paradoksu zawarte s, jak staraem si to wykaza, wanie w milczeniu, w tym, e Abraham
* Jakie sowo Sokratesa naley uwaa za decydujce? Co do tego mona mie rne rozeznania, gdy Sokrates tyloma sposobami zosta wysubtelniony przez Platona. Proponuj, co nastpuje: obwieszczaj mu wyrok mierci, Sokrates umiera i w tej samej chwili przezwycia mier; urzeczywistnia sw osobowo w synnym powiedzeniu, e dziwi go to, i zosta skazany wikszoci trzech gosw; adne ordynarne powiedzenie z rynku, adne szalone zdanie byle durnia nie mogo by bardziej ironicznie wyszydzone, jak ten wyrok mierci.

132

Bojai i drenie

Problemat 111. Czy mona obroni Abrahama?

133

nie moe mwi *. W obliczu tych faktw sprzecznoci byoby wymaga od niego sw, o ile nie chce si go postawi poza paradoksem, tak e w najbliszej chwili zawiesiby on sam istot swego bytu i unicestwi wszystko, co si dziao poprzednio. Gdyby na przykad powiedzia w najbliszej chwili do Izaaka: Ty jeste t ofiar", byaby to chwila saboci. Bo gdyby mg w ogle mwi, mwiby ju od dawna i sabo jego na tym by polegaa, e brakowaoby mu dojrzaoci i skupienia ducha, aby z gry pomyle o caym swym blu; odrzucajc cz swych myli, uzyska to, e prawdziwy bl sta si znacznie wikszy ni bl pomylany. Poza tym takie mwienie postawioby go poza paradoksem i gdyby rzeczywicie zacz rozmawia z Izaakiem, stanby w obliczu pokusy; inaczej nie mg mwi, a gdyby zacz mwi, nie byby nawet tragicznym bohaterem. A jednak zachowao si ostanie sowo Abrahama i na tyle, na ile mog zrozumie Abrahama, mog zrozumie jego cakowit obecno w tych sowach. Z pocztku nie mwi nic i tym milczeniem mwi wanie to, co trzeba powiedzie! Jego zwrot do Izaaka ma posta ironii, bo ironia jest zawsze, jeeli mwi co, nie mwic nic. Izaak pyta Abrahama, w przekonaniu, e Abraham wie wszystko. Gdyby Abraham mu odpowiedzia: Nie, nie wiem nic", powiedziaby nieprawd. Nie moe powiedzie nic, gdy nie moe powiedzie tego, co wie. A wic powiada: Bg upatrzy sobie ofiar jagnicia na caopalenie, synu mj!" Dostrzegamy tu
* Jeeli mona tu mwi o jakiej analogii, to chyba tylko do mierci Pitagorasa. Zachowa on milczenie do samego koca i dopiero w ostatniej chwili powiedzia: Lepiej da si zabi ni mwi". (Diogenes Laertios, VIII 39).

podwjny wysiek w duszy Abrahama, jak ju powiedzielimy poprzednio. Gdyby po prostu zdecydowa si na wyrzeczenie si Izaaka, byoby to kamstwem, gdy on wie, e.Bg da Izaaka na ofiar i e on sam w tej chwili gotw jest zoy go w ofierze. Po tym wysiku Abraham czyni w kadej chwili nastpny wysiek, wysiek wiary na podstawie absurdu. W tym sensie nie mwi nieprawdy; na podstawie absurdu jest to cakiem moliwe, Bg moe zmieni swe postanowienie. Nie mwi nieprawdy, ale nie mwi nic, gdy mwi w obcym jzyku". Stanie si to jeszcze bardziej widoczne, kiedy pomylimy, e sam Abraham ma ofiarowa Izaaka. Gdyby zadanie byo inne, gdyby Pan kaza Abrahamowi przywie syna na gr Moria i tam porazi Izaaka swym piorunem, aby w ten sposb przyj go w ofierze, Abraham mgby uy enigmatycznych wyrae, jakich uy; bo przecie nie wiedziaby wtedy, co ma nastpi. Ale z chwil kiedy takie zadanie postawione jest przed Abrahamem, ma on sam dziaa i w decydujcej chwili musi wiedzie, co zaraz uczyni, musi wiedzie, e Izaak zostanie zoony w ofierze. Gdyby nie wiedzia tego na pewno, nie uczyniby nieskoczonego wysiku rezygnacji i sowa jego nie stayby si prawd, ale on sam przestaby by Abrahamem, przestaby byc nawet tragicznym bohaterem, tylko staby si chwiejnym, niezdecydowanym czowiekiem, ktry pniej zawsze bdzie mwi zagadkami. A czowiek, ktry si tak waha, jest prawdziw parodi rycerza wiary. I oto okazuje si znowu, e Abrahama mona poj, ale tylko tak, jak si pojmuje paradoks. Co do mnie, mog zrozumie Abrahama, ale przy tym czuj, e nie mam odwagi mwi, a tym bardziej czyni tak, jak Abraham; przez to bynajmniej nie chc powiedzie e to,

134

tojai i drenie

Epilog

135

co on zrobi, nie ma znaczenia, przeciwnie, widz, e czyn ten jest rzecz jedyn i zadziwiajc. Co myleli wspczeni o tragicznym bohaterze? e by wielki i godny podziwu. A szacowne zgromadzenie szlachetnych, owo jury, ktre ustala kada generacja dla sdzenia poprzedniej, sdzio tak samo. Nie znalaz si jednak nikt taki, kto by mg zrozumie Abrahama. Co osign Abraham? / Pozosta wierny swej mioci. Ten, kto kocha Boga, nie potrzebuje ani ez, ani zachwyr/ \r)tw, zapomina w mioci o cierpieniu, i to tak zapominaj e nie zostaby najmniejszy lad jego mki, gdyby sam Bg jej nie pamita; gdy On widzi czowieka w skrytoci", znanego ndz, liczy zy jego i niczego nie zapomina. Albo istnieje paradoks: jednostka jako taka jest w absolutnym stosunku do absolutu, albo Abraham jest stracony.

EPILOG Pewnego razu w Holandii, gdy korzenie niepomiernie staniay, kupcy zatopili kilka ich adunkw w morzu, aby podnie ceny. Byo to oszustwo dopuszczalne, moe nawet konieczne. Czy potrzebujemy czego podobnego w wiecie ducha? Czy jestemy ju tak pewni, e osignlimy szczyty, e zostaje nam tylko pobone wyobraenie sobie, emy tych szczytw nie osignli, abymy mieli czym zaj czas? Czy nasze pokolenie musi oszukiwa samo siebie w ten sposb, czy ma si ksztaci w wirtuozerii, czy nie wyksztacio si ju dostatecznie w sztuce oszukiwania siebie? Czy to, czego potrzebuje, nie jest czasem uczciw powag, nieustraszon i nieprzekupn, ktra wskazuje nam zadania, jakie mamy wykona,

uczciw powag, ktra mionie czuwa nad tymi zadaniami, nie podnieca ludzi do wznoszenia si na szczyty, straszc ich, ale pilnuje, aby zadania ich byy mode i pikne, przyjemne do ogldania, pocigajce dla wszystkich, a jednak trudne i godne entuzjazmu szlachetnych; szlachetne natury bowiem entuzjazmuj si tylko rzeczami trudnymi. Jedno pokolenie moe si wiele nauczy od poprzedniego, ale prawdziwie ludzkich postaw adne pokolenie od poprzedniego si nie nauczy. W tym sensie kade pokolenie zaczyna od pocztku, nie ma innych zada od generacji poprzedniej i nie posuwa si dalej, o ile oczywicie poprzednicy nie zdradzili swych zada i nie zawiedli samych siebie. Prawdziwie ludzk postaw nazywam namitno, przez ktr jedno pokolenie moe poj inne i pojmuje samo siebie. Jeeli wic chodzi o mio, niczego si jedno pokolenie nie nauczyo od drugiego, adne pokolenie nie zaczyna w innym punkcie ni poprzednie, adne pokolenie nie ma krtszego zadania od zada poprzedniego i jeeli ktre pokolenie nie zadowoli si mioci tak jak poprzednie, jeeli chce pj dalej", to s to tylko puste i szalone sowa. Najwysz namitnoci czowieka jest wiara i adne pokolenie nie zaczyna wierzy od innego punktu ni pokolenie poprzednie, kade pokolenie zaczyna od pocztku, nastpne pokolenie nie posuwa si dalej w tym wzgldzie od poprzedniego, jeeli to ostatnie byo wierne swemu zadaniu i nie odrzucio go. Oczywicie adne pokolenie nie powinno narzeka, e to jest sprawa trudna, gdy kade ma swoje zadania i nic go nie obchodzi, e poprzednie miao te samo zadania, o ile oczywicie poszczeglne pokolenia albo te poszczeglne jednostki nalece do tego pokolenia nie pragn w swej pysze za-

136

Boja i drenie

Epilog

137

garn miejsca, jakie si naley tylko Duchowi, ktry rzdzi wiatem i w swej cierpliwoci nigdy nie czuje zmczenia. Jeeli jakie pokolenie poczyna sobie inaczej, bdzi i nic w tym dziwnego, e caa egzystencja wydaje mu si pomylona; gdy na pewno nikomu istnienie nie wydao si tak pomylone, jak owemu krawcowi z bajki *, ktry cay i zdrw dosta si do nieba i z tego punktu obserwowa wiat. Jeeli cae pokolenie skupia si koo swych zada, co jest szczytowym osigniciem, nie moe si zmczy; zadanie jest bowiem zawsze wystarczajce dla ludzkiego ycia. Jeeli dzieci w jakie wito, zanim jeszcze wybije poudnie, zagraj we wszystkie gry i mwi znudzone: Czy nikt nie moe wymyli nowej gry?", czy oznacza to, e s inteligentniejsze i bardziej postpowe od dzieci tej samej czy poprzedniej generacji, ktre potrafi bawi si w te same, dobrze znane gry przez cay dzie? Moe to raczej znaczy, e owym znudzonym dzieciom brakuje tego, co bym nazwa mi powag, ktra jest treci kadej gry? Wiara jest najwiksz namitnoci czowieka. Nie jest wykluczone, e w poszczeglnych pokoleniach wielu jej nie osiga, ale dalej pj niepodobna. Nie jest wykluczone, e wielu w naszych czasach jej nie znajduje, tego rozstrzygn nie mog. Mog tylko odnie si do siebie samego i nie chc ukrywa, e pozostaje mi jeszcze wiele do zrobienia, chocia nie chciabym zdradzi samego siebie albo zdradzi wielkoci, sprowadzajc wiar do czego bez znaczenia, do dziecinnej choroby, ktr si chce przezwyciy moliwie najprdzej. Ale i dla tego, kto nie dopracuje si wiary, istnieje w yciu wiele zada
* Chodzi o bajk braci Grimm Krawitc w niebie (przypis tumacza).

i jeeli szczerze kocha ycie, nie bdzie ono zmarnowane, chocia oczywicie nie da si porwna z yciem takiego, ktry siga szczytw i na szczyty wchodzi. Ale ten, kto doszed do wiary (wszystko jedno, czy to czowiek peen zdolnoci, czy te prostaczek umysowy to nie ma nic do rzeczy), nie zatrzyma si na wierze, a nawet byby oburzony, gdyby mu kto to powiedzia, tak samo jak gniewaby si kochanek, gdyby mu kto powiedzia, e zatrzyma si na mioci, i odpowiedziaby tak: Nie zatrzymaem si, gdy cae me ycie zawarem w tym uczuciu". A przecie nie posuwa si dalej, nie osiga innej rzeczy, bo gdy spostrzega, e nie idzie dalej, inaczej sobie t spraw tumaczy. Trzeba i dalej, trzeba i dalej", ten pd do przekraczania celw jest stary jak wiat. Ciemny Heraklit, ktry zamkn swe myli w swych pismach, a pisma swe w wityni Diany (gdy myli jego byy jego orem w yciu, zawiesi wic ten or w wityni bstwa), ciemny Heraklit powiedzia: Nie moesz wej dwa razy do tej samej rzeki". Ciemny Heraklit mia ucznia, ktremu to nie wystarczyo, wic doda: Nie mona tego uczyni nawet raz jeden". Biedny Heraklit, e zasuy na takiego ucznia! Zdanie Heraklita poprawk t zostao zmienione na zdanie eleatyczne, ktre przeczy ruchowi, a przecie ten ucze chcia by tylko uczniem Heraklita, chcia tylko pj nieco dalej i nie wraca do tego, co porzuci Heraklit.

Boja 1 drenie

12

You might also like