You are on page 1of 27

Aleksander Dugin uwaa, e w spoeczestwach tradycyjnych Anio Str narodu wciela si w osob monarchy.

Po upadku dynastii inkarnacja anielska moe mie charakter kolektywny Anio moe wcieli si w zakon, klas spoeczn, a nawet parti. Z pism Dugina wynika niedwuznacznie, e dzi Anio Str Rosji wcieli si w Parti Nacjonal Bolszewick.

O metafizyce nacjonal bolszewizmu


ESTERA LOBKOWICZ o s t a t n i o ksice Wielka Zbisza-

W
na
120

WYDANEJ gniewa

Brzeziskiego

chownica, Ameryka i reszta wiata kluczowym s owem jest Eurazja". si

A u t o r w wywiadzie, jaki ukaza

a m a c h Le Nowel Observateur p o d w y m o w n y m t y t u e m

Jak utrzyma panowanie nad wiatem, stwierdzi , e k t o ma k o n t r o l n a d Eurazj, m a k o n t r o l n a d ca ym g l o b e m . C e n t r a l n pozycj na k o n t y n e n c i e eurazjatyckim zajmuje Rosja kraj, ktry geograficznie przynaley z a r w n o do Europy, jak i do Azji, lecz cywilizacyjnie i k u l t u r o w o n i e naley ani do jednej, ani do drugiej. J u na pocztku XIX w. Piotr Czaadajew pisa : N i e szlimy nigdy razem z innymi n a r o d a m i , nie naleymy do

adnej wielkiej rodziny ludzkoci, ani do Wschodu, ani do Z a c h o d u . Tradycja nie wie nas ani z jednym, ani z drugim. J e s t e m y jakby p o z a czasem i nie d o t k n nas pochd ludzkoci w jej rozwoju". Z d a n i e m W a d i m i r a P a s t u c h o w a , k u l t u r a rosyjska m a c h a r a k t e r h e t e r o g e niczny, czcy europejski i n d y w i d u a l i z m z azjatyckim pojciem wsplnoty. Eurazjatycko pojmuje si obecnie zbyt j e d n o s t r o n n i e , jako p r z e c i w s t a w i e n i e Rosji (w domyle: czci W s c h o d u ) E u r o p i e . Ale o n a n i e naley ca kowicie ani tu, ani t a m . Indywidualizm, znaczenie j e d n o s t k i , n i e jest w jej historii t a k j a s n o wyraone, p o d k r e l o n e jak w cywilizacji europejskiej. Z drugiej s t r o n y wspl n o t o w o , kolektywna w i a d o m o nigdy n i e w c h o n y j e d n o s t k i t a k ca kowicie, jak w s p o e c z e s t w a c h azjatyckich." N i c wic dziwnego, e w Rosji p o w s t a o pierwsze p a s t w o k o m u n i s t y c z n e wytwr k u l t u r y j e d n o s t e k , g oszcych europejskie idea y tylko po to, by z b u d o w a w s c h o d n i t y r a n i " . Genera Aleksander Liebied na pytanie Radka Sikorskiego, czy Rosja jest innym krajem w Europie, odpowiedzia wprost, e Rosja jest inn cywilizacj ni cywilizacja europejska. Opini tak coraz czciej m o n a us ysze z u s t wielu rosyjskich politykw. Zaczynaj oni pojmowa, i wyraa g ono przekonanie, e w p r z e o m o wych m o m e n t a c h historycznych nie wystarcz d o r a n e taktyczne kalkulacje, by dokona prawid owego wyboru politycznego na przysz o. Rozumiej, e naley z dziejw i teraniejszoci Rosji wy uska najwaniejsz tendencj rozwoju spo ecznego i p o m c w jej urzeczywistnieniu. Dzisiaj tak tendencj, na k t r wskazuje wielu filozofw, politologw, historykw idei i politykw, jest eurazjatyzm". Czym jest eurazjatyzm"? W swojej tradycyjnej wersji z pocztkw naszego stulecia by to odwrt do Azji, do najg bszych rde duszy rosyjskiej, to skupienie si w sobie, wypielgnowanie wielkoruskiego typu, ktry, jak to wykaza y niemiertelne dzie a m d r c w i p o e t w rosyjskich, zawiera w sobie zasoby prawdziwej ywotnoci, k t r m o n a okreli jako dno, nie zawsze u w i a d o m i o n , do syntezy Z a c h o d u ze W s c h o d e m " . Z d a n i e m a u t o r a powyszej definicji, Mariana Zdziechowskiego, eurazjatyzm nie jest r w n o z n a c z n y z panazjatyzmem, gdy n i e myli ani o podboju Azji, ani o pochodzie na E u r o p na czele podbitych l u d w azjatyckich. Postuluje on, zamiast ekspansji na zewntrz, konsolidacj w e w n t r z n pod h a s e m n a w r o t u ku Wschodowi. Ku t a k i e m u r o z u m i e n i u eurazjatyzmu sk ania si dzi w swoich publicznych wypowiedziach genera Liebied.

O b e c n i e istnieje j e d n a k w Rosji wiele n u r t w mylowych odwo ujcych si do pojcia Eurazji oraz wiele rnicych si m i d z y s o b szk pojmowania tego zjawiska. J e d n z nich jest opcja nacjonal bolszewicka, ktrej g w n y m r e p r e z e n t a n t e m jest Aleksander D u g i n , myliciel u w a a n y po mierci R e n e G u e n o n a i Ju liusa Evoli za najwybitniejszego yjcego o b e c n i e przedstawiciela tradycjonaliz m u integralnego. Jest o n a u t o r e m wielu ksiek oraz r e d a k t o r e m n a c z e l n y m p i s m a Elementy noszcego p o d t y t u
I.ATO 1998

Przegld Eurazjatycki.
121

w i t e Przymierze Obiektywizmu Wielu z n a s traktuje s o w o nacjonal bolszewizm" jako o k s y m o r o n uwaajc, e te d w a pojcia nacjonalizm i b o l s z e w i z m n i e d a dz si ze sob pogodzi. Nic bardziej m y l n e g o : nacjonal bolszewizm jest zjawiskiem, k t r e p o w s t a o p o pierwszej wojnie wiatowej praktycznie n i e m a l j e d n o c z e n i e w d w c h krajach: w Rosji i w N i e m c z e c h . Na W s c h o dzie jego przedstawicielami byli ci, ktrzy za internacjonalistyczn r e t o r y k m a r k s i z m u dostrzegali n a r o d o w y c h a r a k t e r rewolucji bolszewickiej (Radek, Le niew, Ustria ow, Sawicki), na Z a c h o d z i e za ci, ktrzy idee nacjonalistyczne wizali z myl lewicow i s y m p a t i do Z S R R (Niekisch, Strasser, Laufenberg, w pewnym momencie nawet Goebbels). Elementy czsto o d w o u j si do w s p o m n i a n y c h wyej o s b , j e d n a k p r e z e n t o w a n y n a ich a m a c h nacjonal bolszewizm r n i si j a k o c i o w o o d t e g o s p r z e d Dugin siedemdziesiciu lat. W dalszym cigu s t o i m y j e d n a k p r z e d p a r a d o k s e m : j a k m o n a by p r a w i c o w y m b o l s z e w i k i e m albo lewicowym nacjonalist? uwaa, e nieocenionej p o m o c y w o d p o w i e d z i na to p y t a n i e m o e udzieli n a m . . . Karl Popper. W swojej najwaniejszej pracy Spo eczestwo otwarte i jego wrogowie dokonuje o n p o d z i a u s p o e c z e s t w n a d w a rodzaje: s p o e c z e s t w o o t w a r t e " i s p o e c z e s t w o n i e o t w a r t e " , czyli s p o e c z e s t w o w r o g w s p o e c z e s t w a o t w a r t e g o " . P o p p e r o w s k a wizja s p o e c z e s t w a o t w a r t e g o " , z d a n i e m D u g i n a , charakteryzuje si nie tylko racjonalnoci, lecz p r z e d e w s z y s t k i m o d r z u c e n i e m wszelkich form A b s o l u t u jako przeciwnych i n d y w i d u a l i z m o w i cz owieka i j e g o n a t u r z e . W r o g a m i s p o e c z e s t w a o t w a r t e g o " s w i c ci, ktrzy p r a g n o p r z e ycie spo eczne na p e w n y m Absolucie. A b s o l u t stawia bariery n i e o g r a n i c z o n e mu indywidualizmowi, sprawia, e s p o e c z e s t w o traci w a l o r o t w a r t o c i " i perspektyw rozwoju w d o w o l n y m k i e r u n k u . A b s o l u t dyktuje b o w i e m cele i zadania, u s t a n a w i a d o g m a t y i normy, wywiera nacisk na i n d y w i d u a l n o jak rzebiarz na swj m a t e r i a " . Na pytanie, co czy nacjonalizm z b o l s z e w i z m e m , D u g i n o d p o w i a d a pyta-

n i e m : co czy Platona, Schellinga, Hegla, M a r k s a i Spenglera? O d p o w i e d daje Popper: s o n i w r o g a m i s p o e c z e s t w a o t w a r t e g o " . W r d tych w r o g w p o t r a k t o w a n y c h jako r e p r e z e n t a n c i jednej kategorii znajdziemy te faszystw i marksistw, k o n s e r w a t y s t w i socjaldemokratw. Wychodzc z t e g o z a o e n i a D u g i n p r z e d s t a w i a w a s n definicj nacjonal bolszewizmu: j e s t t o nadideologia w s p l n a dla w r o g w s p o e c z e s t w a o t w a r t e g o " . Pisze o n : N i e j e s t t o p o p r o s t u j e d n a z w r o g i c h t a k i e m u s p o e c z e s t w u ideologii, lecz d o k a d n i e jego p e n a , w i a d o m a , t o t a l n a i p r a w d z i w a antyteza. Nacjonal bolszewizm to taki wiatopogld, k t r y z b u d o w a n y jest na p e n y m i radykalnym o d r z u c e n i u i n d y w i d u a l i z m u i jego c e n t r a l n e g o miejsca, przy czym Ab 122
FRONDA 11/12

solut, w imi k t r e g o indywidualizm jest odrzucany, ma najbardziej szeroki i najbardziej oglny sens. M o n a zaryzykowa t w i e r d z e n i e , e nacjonal bolszewizm o p o w i a d a si za dowoln wersj Absolutu, za dowoln motywacj o d r z u c e n i a spoleczestwa o t w a r t e g o * . " C h o d z i o s p r o w a d z e n i e do w s p l n e g o m i a n o w n i k a wszystkich intelektualnych form wrogoci w o b e c s p o e c z e s t w a o t w a r t e g o " oraz zintegrowanie go w j e d n y m k o n c e p t u a l n y m i politycznym bloku. Dugin znosi podzia na lewic i prawic, na m a t e r i a l i z m i idealizm. G w n a

linia sporu przebiega midzy i n d y w i d u a l i z m e m ( u t o s a m i o n y m przez n i e g o z subiektywizmem) a o b i e k t y w i z m e m . Nic wic dziwnego, e p o s t u l o w a n y przez siebie sojusz w r o g w open society nazywa witym P r z y m i e r z e m O b i e k t y w i z m u . Uwaa, e filozofia nacjonal bolszewizmu zasadza si na u z n a n i u prawdziwej wy cznoci wiatopogldw z b u d o w a n y c h na przyznaniu c e n t r a l n e g o miejsca obiektywnoci, rwnoznacznej z A b s o l u t e m , przy czym n i e i s t o t n e jest, jak si t obiektywno r o z u m i e " . Jak szczytowym osigniciem wiatopogldu subiekty wistycznego jest idea s p o e c z e s t w a o t w a r t e g o " , tak i d e a e m adu obiektywnego jest, z d a n i e m r e d a k t o r a Elementw, ideologia nacjonal bolszewicka.

O d o k u l t y s t y c z n y c h s e k t d o partii r e w o l u c y j n y c h D u g i n zwraca uwag, e dzisiaj historycy coraz czciej opisujc zjawisko faszyzmu p o w o u j si na lewicowe, a nie p r a w i c o w e korzenie tego zjawiska. W zwizku z t y m p r o p o n u j e on zabieg p o d o b ny pragnie d o s z u k a si w k o m u n i z m i e inspiracji prawicowych. N i e ulega najmniejszej wtpliwoci, e m a r k s i z m l e n i n i z m by ideologi na w s k r o lewicow, t y m n i e m n i e j , z d a n i e m D u g i n a , istniej w n i m p e w n e e l e m e n t y dajce si przypisa myli prawicowej. Kompleks tych e l e m e n t w okrela on m i a n e m b o l s z e w i z m u " . Za takie u w a a g w n i e dziedzictwo utopijnych socjalistw oraz spucizn Hegla. Utopijni socjalici, ktrych M a r k s zalicza do g r o n a s w o i c h p o p r z e d n i k w ,

r e p r e z e n t o w a l i swoicie pojty m i s t y c z n y m e s j a n i z m , g oszcy p o w r t z o t e g o w i e k u " w dziejach ludzkoci. Wikszo z n i c h w y s z a z e z o t e r y c z n y c h towarzystw i okultystycznych sekt, w k t r y c h k r l o w a czajcego ich wiata, k t r y zatraci wa si i utraci Bo duch mistycznych uniesie, eschatologicznych wizji i apokaliptycznych p r z e c z u . Byli p r z e r a e n i z e m otaswj sakralny wymiar, a w k t r y m rzdzi k a m s t w o , egoizm, z b r o d n i a i dza pienidzy. Ich z d a n i e m , Koci z d e g e n e r o ask (jest to z r e s z t sta y m o t y w c h a r a k t e r y s t y c z n y dla radykalnych sekt p r o t e s t a n c k i c h , n p . a n a b a p t y s t w , czy rosyjskich raskolni k w ) . Jedynie d o s k o n a l i " w i e d z o r y c h y m nadejciu n o w e g o z o t e g o w i e k u " i swoimi tajnymi r y t u a a m i oraz o k u l t y s t y c z n y m i d z i a a n i a m i przybliaj j e g o urzeczywistnienie.
LATO 1 9 9 8

123

eby nie by go os ownym: j e d n z takich o s b by socjalista August Blanqui, ktry w wizieniach. za sw dzia alno rewolucyjn a trzydzieci cztery lata spdzi W m odoci by on cz onkiem okulty-

stycznej loy filadelfistw. Jej n a z w a nawizywa a do Apokalipsy w. Jana, gdzie zamieszczone zosta o pos anie do siedmiu azjatyckich prawdziwej Kocio w. nauce Najwierniejszy by chrzecijaskiej

szsty Koci , w Filadelfii. W swojej pracy Wieczno przez gwiazdy Blanqui rozwin teori o wieloci wiatw. Przed teori tak ostrzega ju w IV w. d e m a s k a t o r herezji, w. Atanazy Wielki, ktry w swym dziele Przeciw poganom zauwaa , e wielo wiatw oznacza wielo bogw,

gdy nie jest rozsdne, by kilku b o g w stworzy o j e d e n wszechwiat, ani te by jeden wszechwiat stworzony zosta przez wicej ni j e d n e g o Boga ze wzgldu na absurdy, ktre by z tego faktu wynika y". Teoria o wieloci wiatw sta a si dla Blanquiego p o d s t a w dla rewolucji. Jeli b o w i e m istnieje tylko jeden wiat, to jego b u d o w a jest najlepsza z moliwych. Pociga to za sob zgod na rzeczywisto, ktr m o n a albo zachowywa (konserwatyzm), albo zmienia (ewolucjonizm), ale nigdy nie burzy (rewolucja), by b u d o w a zupe nie n o w y wiat. Z czasem utopijni socjalici zamienili t o w a r z y s t w a ezoteryczne na p a r t i e rewolucyjne. Po wyjciu z okultystycznych sekt zaczli r z u t o w a swoje religijne pogldy na rzeczywisto spo eczn. Projektowany przez nich z oty w i e k " zatraca swoj d u c h o w specyfik, a nabiera cech politycznych. N a s t p o w a a racjonalizacja eschatologicznego m i t u , j e d n a k e , z d a n i e m D u g i n a , jego k o r z e n i e w dalszym cigu z a n u r z o n e by y w myli tradycjonalistycznej. W k o m u n i z m i e wystpuje te drugi e l e m e n t , ktry, w e d u g Dugina, nie da si jednoznacznie przypisa myli lewicowej. J e s t to dialektyka Hegla, k t r przej pniej Marks. Nie ma o n a wiele w s p l n e g o z racjonalizmem Kartezjusza czy Kanta, jest raczej tradycjonalistyczn i eschatologiczn d o k t r y n przyobleczon w swoist terminologi. Heglowska filozofia historii to n o w a wersja tradycjonali stycznego m i t u wywodzca si z teologii chrzecijaskiej. A b s o l u t n a idea to teza, jej odrzucenie w historii antyteza, za jej urzeczywistnienie w Krlestwie Niebieskim synteza. W gnostyckiej wersji Hegla z i e m s k i m K r l e s t w e m Boym, N o w y m Jeruzalem staje si p a s t w o pruskie. Marks zastosowa t e n s a m scenariusz, odnoszc go do sfery s t o s u n k w produkcji. Tez jest p i e r w o t n e spo e
124
FRONDA11/12

czestwo jaskiniowego k o m u n i z m u , antytez kapitalizm, n a t o m i a s t syntez wiat komunistyczny. K o m u n i z m stanowi wic koniec historii, jest er D u c h a w. w gnostycki e l e m e n t historiozofii M a r k s a k o n t y n u o w a l i zw aszcza rosyjscy bolszewicy. Wychowywali si o n i b o w i e m w r o d o w i s k u p r z e s i k n i t y m d u c h e m n a r o d o w e g o m e s j a n i z m u , w myl k t r e g o M o s k w a Trzeci Rzym w e z w a n a by a, by zbawi wiat. Pod pojciem b o l s z e w i z m u D u g i n r o z u m i e i akceptuje p o w y s z e idee, n a t o miast z ca ej myli k o m u n i s t y c z n e j s t a n o w c z o o d r z u c a filozofi F e u e r b a c h a i jego ewolucjonizm. W e d u g jego w asnej definicji, nacjonal bolszewizm to M a r k s minus Feuerbach".

Krzy, s w a s t y k a , s i e r p i m o t Na swj s p o s b pojmuje on r w n i e d r u g i c z o n swojej d o k t r y n y nacjonalizm. W jego ujciu nie ma on c h a r a k t e r u r a s o w e g o czy etnicznego, lecz k u l t u r o w y i geopolityczny. Do n a r o d u rosyjskiego m o g nalee przedstawiciele innych n a r o d o w o c i , jeeli uznaj ide p a s t w a rosyjskiego. Rosja za w o d r n i e n i u od p l u t o k r a t y c z n e g o Z a c h o d u ma by p a s t w e m ideokratycznym. Aby zg bi ide p a s t w o w Rosji, Dugin kae n a m odwo a si do angelologii. Tradycja chrzecijaska m w i wyranie, e kady nard ma swojego niebieskiego opiekuna, Anio a Stra. Ksiga Daniela stwierdza, e A n i o e m Strem N a r o d u Wybranego by Archanio Micha . Dugin p o s u w a si w swym wywodzie dalej. Jego si w osob monarchy. Po zdaniem, w spo eczestwach tradycyjnych anio wciela

upadku dynastii inkarnacja anielska m o e mie charakter kolektywny anio m o e wcieli si w zakon, klas spo eczn, a n a w e t parti. Z pism D u g i n a wynika niedwuznacznie, e dzi Anio Str Rosji wcieli si w Parti Nacjonal Bolszewick. Redaktor Elementw przejmuje cz rosyjskiej tradycji mesjanistycznej, by j na swj sposb zmodyfikowa. Wed ug niego, Rosja jest Trzecim Rzymem, jedynym na wiecie N o w y m Izraelem, opok prawdziwej ortodoksji i to przez ni p o w i n n o przyj zbawienie. Od XVII w. jednak, kiedy w rosyjskiej Cerkwi nastpi pory Nowy Izrael zacz nej. Z jednej strony by roz am, rozpocz o si trwajce do dnia dzisiejszego rozpo owienie idei mesjaskiej. Od tej istnie w dwch hipostazach: konserwatywnej i rewolucyjcar, pastwo, oficjalna hierarchia cerkiewna; z drugiej

raskolnicy, staroobrzdowcy, sektanci, rewolucjonici. I jedni, i drudzy skazili d u c h a rosyjskiego mesjanizmu i zniekszta cili jego liter. Jedynym r a t u n k i e m m o e by scalenie na powrt rozbitej idei mesjaskiej zjednoczenie rosyjskiego porzdku i rosyjskiego b u n t u . Rozwizanie p r o p o n o w a n e przez D u g i n a jest w gruncie rzeczy heglowsk triad, gdzie tez jest konserwatyzm, antytez rewolucja, za podan syntez konserwatywna rewolucja, innymi s owy, nacjonalistyczny bolszewizm.
LATO 1 9 9 8

125

T o jest o w a idea, k t r a m a lec u p o d s t a w ideokratycznego p a s t w a rosyjskiego, k t r e na k o c u czasw ma stoczy eschatologiczny bj z siami plutokratycznego nauki" zwanej Zachodu. geografi W myl

sakraln, ktrej j e d n y m z a u t o r y t e t w jest Dugin, hierarchie anielskie oraz d e m o n i c z n e maj na ziemi swoje o d p o w i e d n i e p r z y p o r z d k o w a n i a geopolityczne. Kiedy ujawnione zostaje imi anio a opiekujcego si liberalnym Zachodem brzmi o n o Mamona w i e m y ju po czyjej stronie stoi Rosja. Sojusznikiem w tej nieustannie podkrelaj walce, co

publicyci

Elementw, m o g by Niemcy, jedyny kraj oprcz Rosji, w k t r y m pojawia si d o k t r y n a nacjonal bolszewic ka. Niemieccy nacjonal bolszewicy byli zreszt zdecydowanie prorosyjscy. N i e p r z y p a d k o w o Erich Muller, najbliszy w s p p r a c o w n i k E r n s t a Niekischa, w swej ksice Nacjonal bolszewizm napisa : Jeli Pierwszy Rzym by katolicki, a D r u g i Rzym p r o t e s t a n c k i , to Trzeci Rzym p o w i n i e n by p r a w o s a w n y " . Rosyjscy eurazjaci" powtarzaj, e N i e m c y s t a n si ich n a t u r a l n y m sojusznikiem, jeli sk aniajcy si ku W s c h o d o w i d u c h p r o t e s t a n c k i c h P r u s zwyciy w n i c h n a d d u c h e m cicej ku Z a c h o d o w i katolickiej Bawarii. W a r t o w t y m miejscu p r z y p o m n i e myl Feliksa Konecznego, ktry w swym m o n u m e n t a l n y m dziele, w r a z z Rosj, do cywilizacji bizantyjskiej" zaliczy rwnie Prusy. Do tej pory tylko dwie si y m i a y szans, by p o k o n a s p o e c z e s t w o o t w a r t e " : faszyzm i k o m u n i z m . D u g i n ubolewa, e n i e d o s z o d o t r w a e g o sojuszu tych si (nie liczc e p i z o d u z lat 1939 41), za zwolennicy takiego rozwizania, czyli nacjonal bolszewicy, pozostawali na peryferiach ycia politycznego zarwno w komunistycznej Rosji, jak i h i t l e r o w s k i c h N i e m i e c . W i n za taki s t a n rzeczy obarcza on m a t e r i a l i s t w i t e c h n o k r a t w po o b u s t r o n a c h barykady, ktrzy odrzucili ezoteryczne i m i s t y c z n e e l e m e n t y swoich ideologii, rozbrajajc si w ten sposb intelektualnie i duchowo. D u g i n wierzy j e d n a k w realizacj t a k i e g o sojuszu w przysz oci. J a k o nieo d r o d n y ucze Hegla przewiduje syntez tych n u r t w w dialektycznej triadzie:
|26 FRONDA 11/12

Trzeci Rzym Trzecia Rzesza Trzecia M i d z y n a r o d w k a . N i c z y m i n n y ucze Hegla, Francis Fukuyama, widzi ju koniec historii, k t r y m bdzie j e d n a k nie demokracja liberalna, lecz Krlestwo Nacjonal Bolszewizmu d o s k o n a l realizacja najwikszej Rewolucji historii, k o n t y n e n t a l n e j i u n i w e r s a l n e j " . Na s z t a n d a r z e owego I m p e r i u m Koca widnie bd: krzy, sierp i m o t oraz swastyka.

P i t a W e d a , czyli l e w i c o w y e z o t e r y z m P o p p e r zarzuca w r o g o m s p o e c z e s t w a o t w a r t e g o " irracjonalizm. W dzisiejszych czasach b r z m i to j a k inwektywa, t o t e wielu p r z e c i w n i k w open society s t a r a si zdj z siebie o d i u m o w e g o p o jcia i p r z e d s t a w i si jako racjonalici. Nacjonal bolszewicy p o s t p u j o d m i e n n i e . W opisie wsp czesnej sytuacji n i e sprzeczaj si z P o p p e r e m , a n a w e t zgadzaj si z n i m ca kowicie, tylko znaki p l u s zamieniaj na m i n u s . To, co dla Poppera jest w i a d e c t w e m dojrza oci w s p c z e s n e g o cz owieka, dla nich stanowi przejaw degeneracji dzisiejszej cywilizacji. W s w o i m o t w a r c i e g oszon y m irracjonalizmie nawizuj o n i do tradycjonalizmu i n t e g r a l n e g o J u l i u s a Evo li czy Rene G u e n o n a . Jak pisze D u g i n : Tradycja z b u d o w a n a j e s t n a wiedzy p o n a d r o z u m o w e j , n a rytua ach inicjacyjnych prowokujcych r o z a m w i a d o m o c i oraz na d o k t r y n a c h wyraonych w symbolach. U m y s dyskursywny p o s i a d a c h a r a k t e r j e d y n i e w s p o magajcy, a co za t y m idzie n i e p o s i a d a decydujcego znaczenia. rodek cikoci Tradycji znajduje si nie tylko w sferze nieracjonalnoci, lecz r w n i e N i e ludzkoci, przy czym chodzi nie o intuicyjne domys y, przeczucia i za oenia, lecz o wiarygodno d o w i a d c z e n i a szczeglnego rodzaju inicjacji. Irracjonalno, leca z d a n i e m P o p p e r a w c e n t r u m d o k t r y n w r o g w s p o e c z e s t w a o t w a r t e g o , jest w rzeczy samej niczym i n n y m jak osi sakralnoci, p o d s t a w Tradycji". Powstaje j e d n a k p e w n a t r u d n o : o ile a t w o m o e m y wyobrazi sobie so-

jusz radykalnej prawicy ( k o n s e r w a t y z m u ) z tradycjonalizmem, to jak pogodzi lewicowy radykalizm (rewolucyjno) z tradycjonalizmem? Aby o d p o w i e d z i e na t wtpliwo, D u g i n siga do d o r o b k u Evoli i G u e n o n a . Evola z jednej s t r o n y mwi wiele o tradycjonalistycznej ortodoksji", z drugiej zalicza siebie do ezoterykw idcych d r o g lewej r k i " . G u e n o n z kolei w s w y m tekcie Pita Weda pisa , e w okrelonych cyklach kosmicznych, w wieku e l a z n y m " , w e p o c e kali jugi tradycyjne instytucje ycia d u c h o w e g o t r a c swoj y w o t n o i w w c z a s realizacja metafizycznego p l a n u w y m a g a nieortodoksyjnych d r g i m e t o d . Dlatego nazwa on t a n t r y z m Pit W e d " , cho, jak w i a d o m o , W e d y s tylko cztery.

Argumentacja ta mieci si ca kowicie w rosyjskiej tradycji myli eurazjatyc kiej. W 1921 r. w Sofii g r u p a emigracyjnych e u r a z j a t w " wyda a swj manifest. J e d n y m z jego a u t o r w by
LATO 1 9 9 8

Piotr Suwczyski, k t r y w tekcie Zwrot ku Wschodowi 127

z jednej strony przeklina

rewolucj k o m u n i s t y c z n , z drugiej za nie m g d o t d wiatu a-

ukry swojej dumy, e tak strasznej i wielkiej rewolucji nie da

d e n i n n y n a r d . Z a u w a a o n , e rewolucja p r z y n i o s a c o p r a w d a p o t w o r n e z o , ale za spraw tego z a p o w s t a n wielkie n o w e n a t c h n i e n i a , k t r e o g a r n d u s z kadego Rosjanina, bez w z g l d u na t o , czy naley on do p r z e l a d o w c w czy przeladowanych. Komentujc w tekst M a r i a n Z d z i e c h o w s k i pisa : Widok cz owieka oszala ego z blu i w n i e p r z y t o m n e j ekstazie ca ujcego rce kata, co mu w bl zadaje, b u d z i uczucie dotkliwego n i e s m a k u i r o z p r a w tego fanatyka Rosji, o wybitnie p o l s k i m nazwisku, n o t u j e m y tu jako szczeg rystyczne w i a t o na psychik rosyjsk w chwili o b e c n e j " . Tradycjonalizm, bdcy w a n y m s k a d n i k i e m nacjonal bolszewizmu, jest niczym i n n y m jak lewym e z o t e r y z m e m " . P o s t u l o w a n y przez D u g i n a irracjonalizm naley n a t o m i a s t r o z u m i e nie jako nieracjonalizm", lecz jako a k t y w n e i agresywne niszczenie racjonalizmu". rzucajcy c h a r a k t e -

Czterdziestu piciu G o e b b e l s w i Dzieryskich Idee w y z n a w a n e przez D u g i n a s t a n o w i p o d s t a w p r o g r a m u Partii Nacjonal Bolszewickiej. O t o fragment oficjalnego d o k u m e n t u ugrup o w a n i a z a t y t u o w a n e g o Przykazania nacbola ( n a c b o l " to s k r c o n a n a z w a nacjonal bolszewika): 1. N a s z y m Bogiem jest Rosja, n a s z y m Kocio em jest Partia; z Parti nie w o l n o si sprzecza; w Parti naley wierzy; zabrania si wtpi w zwycistwo Partii; 2. Partia p o n a d wszystko; rodzice, ona, dzieci, kobiety wszystko po Partii; [...] 8. Z a p o m n i j , e istniej s o w a c h c " nie c h c " ; z o s t a w tylko j e d n o pojcie p o w i n i e n e m " ; [...] 1 1 . Ozdabiaj swoje cia o partyjnymi t a t u a a m i " . Inny z kolei a d r e s o w a n y do c z o n k w Partii t e k s t ma c h a r a k t e r formacyjny i nosi tytu : Pi tez o sensie ycia. G w n y ideolog D u g i n zaczyna go od szczerego wyznania: Pora nazwa rzeczy s w o i m i i m i o n a m i , nie zwracajc uwagi na p o p r a w n o czy akademicko stylu [...]. Kady p o w i n i e n u w i a d o m i sobie, czego chcemy i czego c h c e m y k o n k r e t n i e od w a s . J e s t to p y t a n i e o sens ycia". Dugin o d p o w i a d a na to pytanie w piciu p u n k t a c h . Nie pojawia si t a m adne odniesienie do religii, nie ma ani s owa o prawos awiu, brak jest perspektywy nadprzyrodzonej. Sens ycia, w e d u g Dugina, z a n u r z o n y jest ca kowicie w doczesnoci: 1 . Konieczne jest zrozumienie biegu historii; 2. Konieczne jest uczestnict w o w biegu historii; 3. Konieczna jest z m i a n a biegu historii; 4. Konieczne jest zawrcenie biegu historii wstecz; 5. Konieczne jest zatrzymanie biegu historii". Przewodniczcy Partii, pisarz E d u a r d L i m o n o w w tekcie z a t y t u o w a n y m Potrzeba n a m czterdziestu piciu G e o b b e l s w i Dzieryskich" pisze o koniecznoci postawienia na czele regionalnych o d d z i a w partii m o c n y c h ludzi: N a po
128
F R O N D A 11/12

cztek p o t r z e b a n a m czterdziestu piciu Goebbelsw, Dzieryskich, ww, Strasserw, Mo oto jak si

k o m u p o d o b a . S n a m oni p o t r z e b n i . Chobycie mieli ich u r o d z i na n o w o , mi czterdziestu zmieciemy brud: znajdcie gionu. z drogi wicowych Hitler i my".
ESTERA LOBKOWICZ

piciu silnych liderw reWtedy wszystek i

i urzdnikw, i w r o g w leprawicowych. moemy Lenin mg , m o e m y i my. mg ,

Rosja w swoim geopolitycznym oraz sakralno geograficz nym rozwoju nie jest zainteresowana istnieniem niepodlegego pastwa polskiego w adnej formie... Polska musi wybra: albo tosamo sowiaska, albo katolicka...

Czekam na Iwana Gronego


ROZMOWA Z ALEKSANDREM DUCINEM

A l e k s a n d e r D u g i n ( 1 9 6 2 ) historyk religii, ideolog tradycjonalizmu integralnego, lider Partii Nacjonal Bolszewickiej, redaktor naczelny pism Elementy i Mifyj An giei, realizator sta ej audycji Finis Mundi w Radiu Swobodnaja Rossija, redaktor programowy wydawnictwa Arktogeja", koordynator prac Centrum Specjalnych Analiz Metastrategicznych, autor ksiek: Drogi Absolutu (1991), Misteria Eurazji (1991), Teoria hiperborejska (1992), Konspirologia (1992), Konserwatywna Rewolucja (1994), Ce/e / zadania naszej rewolucji (1995), Templariusze proletariatu (1997), Koniec wiata (1997) i Podstawy geopolityki (1997). Ostatnia z tych prac, noszca podtytu Geopolityczna przyszo Rosji, zosta a zalecona jako podrcznik dla studentw w rosyjskich akademiach wojskowych i dyplomatycznych. Jej konsultantem naukowym by ge nera lejtnant Miko aj K okotow, odpowiadajcy w Akademii Wojskowej Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej za sprawy planowania strategicznego. Dugin utrzymuje bliskie kontakty z oficerami Sztabu Generalnego, m.in. genera ami Iminowem i Piszczewem oraz ze rodowiskiem miesicznika Orientir wydawanego przez Ministerstwo Obrony Rosji. Znany sowietolog Janw na amach Moskowskich Nowosti napisa , e na przyk adzie Dugina mona przestudiowa technologi sukcesu we wsp czesnej Rosji".
130
F R O N D A 11/12

Studenci Akademii Dyplomatycznej w Moskwie, z ktrymi r o z m a w i a e m , o p o wiadali mi, e z lektury, j a k z a d a n o im na zajciach, czyli Paskiej ksiki Podstawy geopolityki, najbardziej z a p a m i t a l i rozdzia powicony geografii sakralnej. W Polsce nie s p o t k a e m nikogo, k t o z a j m o w a b y si t y m z a g a d n i e n i e m . Czy mg by Pan powiedzie, j a k i e miejsce w geografii sakralnej zajmuje Polska? Nigdy nie z a j m o w a e m si k o n k r e t n i e p r z y p a d k i e m Polski, chocia jej miejsce jest b a r d z o specyficzne. W k o c u to p n o c Eurazji, w a n y region przedchrzecijaskiej S owiaszczyzny, b a s e n M o r z a Ba tyckiego. Jeli chodzi o archetypy geografii sakralnej, chcia bym zwrci u w a g na dwie rzeczy. Po pierwsze: w rzeczywistoci p r a w o s a w n e j istnieje synergia m i d z y m o d e lami wiata przedchrzecijaskim i chrzecijaskim k t r e nak adaj si na siebie homologicznie, bezkonfliktowo. R n e figury i zjawiska z rnych porzdkw nak adaj si na siebie bezbolenie, a n a w e t h a r m o n i j n i e . W przypadku Polski midzy tymi d w o m a m o d e l a m i zachodzi relacja o wiele bardziej konfliktowa, a to za s p r a w katolicyzmu, ktry jest tradycj z u p e n i e i n n ni p r a w o s a w i e . Rene G u e n o n rozdziela wyranie tradycj od religii. Tradycja j e s t pojciem szerszym ni religia. Prawos awie jest tradycj, katolicyzm jest religi. Tradycja jest zdolna w c h a n i a w siebie e l e m e n t y innych w i e r z e religijnych bezkonfliktowo. Religia wchodzi n a t o m i a s t z i n n y m i w i e r z e n i a m i w konflikt. Jest to zwizane z i n n y m d o w i a d c z e n i e m h i s t o r y c z n y m Kocio a W s c h o d n i e g o i Z a c h o d n i e g o po wielkiej schizmie. Z a c h d b o w i e m nie zawsze by okres, kiedy by wy si do nak katolicyzm o d s z e d od tradycji i za religii. Taka j e s t przynajmniej nasza, bizantyjska wersja. Jak si ma to do geografii sakralnej? Ot w naszym Zachd rozumieniu pojmowany na czysto religijny, katolicki, by bardziej tradycjonalny, prawos awny. Po wielkiej s c h i z m i e jed-

jako t e r y t o r i u m ,

k t r y m d o m i n u j katolicyzm i p r o t e s t a n tyzm, znajduje si elew relacji mentw dzie przeciwnej religijnych. wiele

wobec n o r m i

Oczywicie na Zachowystpuje

LATO 1 9 9 8

pierwiastkw innych religii, ale egzystuj o n e w konflikcie z religi katolick. Instytucje, k t r e zajmuj si geografi sakraln albo p o z o s t a o c i a m i przedchrzecijaskiej tradycji, na Zachodzie po wielkiej schizmie zosta y z e p c h n i t e do sfer autonomicznych do magii, ezoteryki, z a k o n w h e r m e t y c z n y c h . W p r a w o s a w i u do takiego rozszczepienia n i e dosz o.

W t y m k o n t e k c i e Polska znajduje si na granicy m i d z y w i a t e m k a t o l i c k i m a p r a w o s a w n y m . Z m o j e g o e u r a z j a t y c k i e g o p u n k t u wid z e n i a a r c h e t y p geografii sakralnej Polski j e s t g b o k o d u a l i s t y c z n y : z j e d n e j s t r o n y tradycja p r z e d c h r z e c i j a s k a , p o g a s k a , m a g i c z n a , heterodoksyjna, ktrej k o r z e n i e p o z o s t a j s o w i a s k i e ; z drugiej k a t o l i c y z m o r o d o w o d z i e g e r m a n o r o m a s k i m . M i d z y n i m i w y s t p u j e konflikt. Sytuacja Polski j e s t sytuacj g r a n i c z n . O n a n i e m o e zjednoczy si z e w i a t e m w s c h o d n i m religijnie, a z z a c h o d n i m e t n i c z n i e . W g e o p o l i t y c e Polska p o z o s t a j e czci k o r d o n u s a n i t a r n e g o rozdzielajcego k o n t y n e n t eurazjatycki n a d w i e czci, co j e s t b a r d z o w y g o d n e dla a n t y tradycyjnych si a n g l o s a s k i c h . Polska n i e m o e w p e n i zrealizowa swej e u r a z j a t y c k o s o w i a s k i e j istoty, gdy p r z e szkadza jej w t y m katolicyzm, a n i swej z a c h o d n i o e u r o p e j s k i e j t o s a m o c i , gdy p r z e s z k a d z a jej w a s n a s o w i a s k o , t z n . jzyk, zwyczaje, archetypy, k l i m a t miejsc itd. Na s k u t e k tej d w o i s t o c i , tej g r a n i c z n o c i sytuacji Polska z a w s z e p a d a ofiar trzeciej si y, t a k jak dzi m o n d i a l i z m u czy a t l a n t y z m u . To p o o e n i e na granicy m i d z y Rosj a N i e m c a m i sprawia, e z a w s z e w h i s t o r i i b d z i e wystpowa p r o b l e m r o z b i o r w Polski m i d z y W s c h d i Z a c h d . J e s t t o skuTo tek owej d w o i s t o c i sakralno geograficznej i g e o p o l i t y c z n e j . J a k z a u w a y

ynbee, p r b a z b u d o w a n i a s a m o d z i e l n e j cywilizacji polsko litewskiej p o m i d z y tymi d w i e m a s i a m i z a k o c z y a si n i e p o w o d z e n i e m . Cywilizacja r o d k o w o e u ropejska j e s t zbyt s aba, by w y t r z y m a n a p i c i e m i d z y W s c h o d e m a Z a c h o d e m . Kraje t e g o r e g i o n u m u s z si okreli: albo t u , a l b o t a m . Cywilizacja polsko litewska n i e chcia a, czy te n i e m o g a si okreli, d l a t e g o m u s i a a znikn. To rzeczywicie d r a m a t y c z n a sytuacja.

Czy s w polskiej tradycji jakie pierwiastki, ktre wydaj si Panu pocigajce?

S t a n o w c z o blisze s mi s owiasko eurazjatyckie r d a polskoci, ich elem e n t etniczny, a n a w e t p o g a s k i . Pocigaj m n i e p e w n e pierwiastki w s c h o d n i e czy te o r i e n t a l n e , k u l t u r a mniejszoci. Myl, e to, co najlepsze w polskiej historii, to tradycja ydowska w m a y c h m i a s t e c z k a c h w s c h o d n i e j Polski. W aciwie interesuje m n i e w Polsce wszystko, co by o antykatolickie: polska m a s o n e ria i okultyci, J a n Potocki i Hoene Wroski, M i e n y s k i i Dzieryski... O n i wszyscy wybrali d r o g eurazjatyck. 132
FRONDA ll/12

Mwi Pan o po oeniu Polski midzy Wschodem a Zachodem, czyli midzy Rosj a Niemcami. Tymczasem wielu uczonych podkrela wiksze podobiestwo Niemiec, a zw aszcza Prus, do Rosji ni do Anglii czy Hiszpanii. Feliks Koneczny u w a a nawet, e Prusy, podobnie jak Rosja, nale do cywilizacji bizantyjskiej a nie aciskiej. Koneczny mia racj. N i e m c y s w e w n t r z n i e p o d z i e l o n e . Bawaria ciy ku

Zachodowi, Prusy k u W s c h o d o w i . Prusy t o t a k a m a a Rosja w e w n t r z N i e m i e c . Zawsze upatrywalimy w t y m najwiksze dla n a s n i e b e z p i e c z e s t w o : przyjacielski sojusz Niemiec i Rosji. To n a s z e zadanie. Zjednoczy si z N i e m c a m i i stworzy p o t n y blok kontynentalny. Co wwczas z Polsk? My Rosjanie i N i e m c y r o z u m u j e m y w pojciach ekspansji i nigd y nie b d z i e m y r o z u m o w a inaczej. N i e j e s t e m y z a i n t e r e s o w a n i p o p r o s t u z a c h o w a n i e m w a s n e g o p a s t w a czy n a r o d u . J e s t e m y zainteresowani wch oniciem, przy pomocy wywieranego przez n a s nacisku, m a k s y m a l n e j liczby dope niajcych n a s kategorii. N i e j e s t e m y zai n t e r e s o w a n i k o l o n i z o w a n i e m t a k jak Anglicy, lecz w y t y c z a n i e m s w o i c h s t r a t e gicznych granic geopolitycznych bez specjalnej n a w e t rusyfikacji, chocia j a k a t a m rusyfikacja p o w i n n a by. Rosja w s w o i m g e o p o l i t y c z n y m oraz sakralno ge ograficznym rozwoju nie j e s t z a i n t e r e s o w a n a w i s t n i e n i u n i e p o d l e g e g o p a stwa polskiego w adnej formie. N i e j e s t t e z a i n t e r e s o w a n a i s t n i e n i e m Ukrainy. Nie dlatego, e nie l u b i m y Polakw czy Ukraicw, ale dlatego, e t a k i e s p r a w a geografii sakralnej i geopolityki. Polska m u s i wybra: albo t o s a m o s owiaska, albo katolicka. R o z u m i e m , e ciko jest o d e r w a j e d n o od drugiego, ale to n i e u n i k n i o n e . H i t l e r te nie mg walczy na d w a fronty, m u s i a wybiera: albo z Angli p r z e c i w k o Rosji, alHaushofer. Ale Hitler nie chcia bo z Rosj przeciwko Anglii, tak jak mu radzi i rozpocz i

wybiera. Nie chc si rozerwa, c h c p o z o s t a s a m y m s o b " p o w i e d z i a wojn na d w a fronty. Pogry przez to Niemcy, 20 m i l i o n w Rosjan wiata. I po co? eby M c D o n a l d o t w i e r a t e r a z swoje bary w BerwyZwizek Radziecki i eby w s z d z i e stacjonowali o n i e r z e adny kawa

linie, eby u p a d

NATO. Tosamo N i e m i e c by a w t e d y dla H i t l e r a t a k w a n a , e nie chcia

biera. Tak s a m o Polska m u s i wybiera, t o s a m o nie jest w a n a . Jeli Polska bdzie si upiera przy z a c h o w a n i u swojej t o s a m o c i , to n a s t a w i wszystkich wobec siebie w r o g o i po raz kolejny s t a n i e si stref konfliktu.
LATO 19 9 8

133

S narody, k t r e u m i e j rozszerzy si do r o z m i a r w cywilizacji. Trac w w czas swoj t o s a m o , ras, czasami n a w e t jzyk, ale to jest ryzyko, jakie t r z e b a podj, jeeli chce si by i m p e r i u m . Takie s Stany Zjednoczone, t a k a j e s t Rosja. Polska nie u m i a a stworzy w asnej cywilizacji i m u s i d o k o n a w y b o r u . Myl, e istnieje jeszcze moliwo, bycie dokonali n o r m a l n e g o wyboru, t z n . bizantyjskiego. W y m a g a to wiele odwagi, n o n k o n f o r m i z m u , n i e t y p o w y c h form dzia ania, jakich skinheadw, anarchistw, mistykw. Polski c h a o s przeciw pols k i e m u porzdkowi.

S owem, z Pana p u n k t u w i d z e n i a korzystne s wszelkie d z i a a n i a antykatolickie w Polsce?

D o k a d n i e tak. Trzeba rozk ada katolicyzm od rodka, w z m a c n i a p o l s k m a soneri, popiera r o z k a d o w e ruchy wieckie, p r o m o w a chrzecijastwo h e t e rodoksyjne i antypapieskie. Katolicyzm nie m o e by w c h o n i t y przez n a s z tradycj, chyba e z o s t a n i e g boko p r z e o r i e n t o w a n y w k i e r u n k u nacjonalistycznym i antypapieskim. Gdyby w Polsce dzia a a loa w rodzaju irlandzkiej Z otej Jutrzenki, ktrej liderzy, n p . William Butler Yeats czy M a u d G o n n e , z jednej strony byli katolikami, z drugiej za fanatycznymi o k u l t y s t a m i z a i n s p i r o w a n y m i k u l t u r celtyck, to m o n a mie jak nadziej. Tacy ludzie mogliby r o z k a d a katolicyzm od w e w n t r z i p r z e o r i e n t o w y w a go w k i e r u n k u bardziej h e t e r o d o ksyjnym, a n a w e t ezoterycznym. Moi znajomi w Polsce m w i mi zreszt, e s u w a s takie grupki, majce zwizek z t e l e m i z m e m czy d o r o b k i e m Alistaira Crowleya.

P r a w d mwic, bardziej rozpowszechniona jest u n a s opinia, e jeeli istniej w Polsce si y rozk adajce katolicyzm, to bliszy im j e s t raczej Zachd ni Wschd.

Jak ju m w i e m , znajdujecie si p o m i d z y d w o m a cierajcymi si blokami, d w i e m a koncepcjami cywilizacyjnymi: e u r a z j a t y z m e m a a t l a n t y z m e m , k t r y chce stworzy N o w y wiatowy Porzdek, czyli cywilizacj p o z b a w i o n tradycji, sacrum, metafizyki.

Jeeli w Polsce p r z e d s t a w i a si w t a k i sposb Nowy w i a t o w y Porzdek, to niemal zawsze d o d a j e si, e r a t u n k i e m p r z e d t o t a l n sekularyzacj m o e by tylko katolicyzm.

Katolicyzm nie m o e by gwarancj o b r o n y p r z e d N o w y m w i a t o w y m Porzdkiem, p o n i e w a jest e t a p e m przejciowym d o t e g o p o r z d k u . N i e wierz


134
FRONDA 11/12

w tak ewolucj i tak m u t a c j katolicyzmu, by m g on n a b r a c h a r a k t e r u e u r a zjatyckiego. Co tu d u o ukrywa... N i e j e s t e m taki jak Ziuganow, k t r y kadej kulawej sierotce n a p o t k a n e j na d r o d z e obiecuje co przyjemnego. Polska znajduje si w tragicznej sytuacji geopolitycznej. Z a r w n o o n i (tzn. N o w y wiatowy Porzdek), jak i my (Eurazjaci) c h c e m y p o z b a w i w a s w a s z e g o katolicyzmu. N a sza oferta jest j e d n a k lepsza, p o n i e w a przy n a s bdziecie mogli przynajmniej rozwija i realizowa swoj s o w i a s k t o s a m o . Im m n i e j w p y w o w e s w i c si y p r o w s c h o d n i e w lobby antykatolickim, t y m w a s z a sytuacja staje si tragicz niejsza. M a m j e d n a k nadziej, e pojawi si u w a s si y cice ku eurazjatyzmo wi, m o e nastpi jaka synteza skrajnej prawicy ze skrajn lewic. Szkoda, e w Polsce k o m u n i z m n i e m i a nigdy n u r t u ezoterycznego, t a k jak w Rosji...

Przed w o j n w KPP by w aciwie tylko j e d e n znaczcy przedstawiciel komunizmu mistyczno gnostyckiego, J a n Hempel, a u t o r volkistowskich z d u c h a Kaza Piastowych.

Moe wic wiksze nadzieje naley wiza z w a s z skrajn prawic. Gdyby wasz n u r t n a r o d o w y o d e r w a si od liberalizmu, a zwrci ku p o g a s t w u , to si rzeczy zacz by ciy ku W s c h o d o w i . By przecie p r z e d wojn f e n o m e n antykatolickiej i pogaskiej Z a d r u g i " .

To, co Pan mwi, p r z y p o m i n a mi t o , co p r z e c z y t a e m n i e d a w n o o rosyjskim chrzecijastwie. Niektrzy z historykw religii uwaaj, e Rosja nigdy nie z o s t a a do g bi schrystianizowana, e chrzecijastwo przyjte zosta o b a r d z o p o w i e r z c h o w n i e , za wrd wikszoci p r o s t e g o ludu ca y czas y w e by y wierzenia i obyczaje pogaskie.

Wszystko zaley od tego, co n a z w i e m y chrzecijastwem. Prawos awie i chrzecijastwo to dwie r n e rzeczy. Kiedy m w i Pan: chrzecij a s t w o " , ma Pan na myli katolicyzm albo co analogicznego do katolicyzmu. Tymczasem praw o s a w i e definiuje si jako niekatolicyzm. Jeli wic katolicyzm to chrzecijastwo, w w c z a s prawos awie to niechrzecijastwo. I na o d w r t : jeli my j e s t e m y chrzecijanami, to wy nie jestecie. O p i e r a m si tu nie tylko na twierdzeniach naszych ojcw po wielkiej schizmie, ale take na a u t o r y t e t a c h z VIII czy
LATO 1 9 9 8

IX w. takich jak Focjusz. Prawos awie, k t r e nie jest religi, lecz tradycj, j e s t o wiele blisze t e m u , co n a z y w a m y p o g a s t w e m . O n o obejmuje i w cza w siebie p o g a s t w o . N a u k a ojcw kapadockich czy p a l a m i t w nie w c h o d z i w t o t a l n y konflikt z n o r m a m i p o g a s k i m i , a jedynie t r a n s f o r m u j e przedchrzecijaskie archetypy w p r a w o s a w n y c h k o n t e k s t a c h . Prawos awie to co wicej ni religia, zar w n o wertykalnie, gdy w cza w siebie p o g a s t w o , jak i h o r y z o n t a l n i e , gdy jest o t w a r t e na metafizyk, k t r a w p o s t s c h o l a s t y c z n y m katolicyzmie z u p e n i e zanik a. Prawos awie i katolicyzm to d w a z u p e n i e o d r b n e zjawiska g a t u n k o w e , tradycja i religia to jakby ca o i cz. D l a t e g o nie jest m o l i w e zjednoczenie prawos awia i katolicyzmu.

Specjalici od dialogu ekumenicznego podkrelaj, e midzy katolicyzmem a protestantyzmem rnice kulturowo cywilizacyjne s minimalne, lecz dogmatycznie rozwiera si midzy nimi przepa. Inaczej ma si rzecz z katolicyzmem i prawos awiem: dogmatyczne rnice s niewielkie, natomiast kulturowo cywilizacyjne ogromne.
W e r n e r S o m b a r t h , rozwijajc tezy M a x a Webera, stwierdzi , e u rde kapitalizmu sta nie tylko p r o t e s t a n t y z m , lecz rwnie katolicyzm. Katolicyzm ze s w o i m filioue oraz ide indywidualnego zbawienia. Idea indywidualnego zbawienia nie jest myl chrzecijask, lecz typowo katolick. W p r a w o s a w i u takiego pojcia nie m a . N i e ma w ogle p o jcia jednostki. W antropologii prawos awnej nie wystpuje s o w o i n d y w i d u u m , indywidualny. Na antropologii za, jak w i a d o m o , z b u d o w a n y jest ca y s y s t e m spo eczny, ca y m o d e l cywilizacyjny. S o m b a r t h uwaa , e a n t r o p o l o g i a katolicka zak ada a specyficzny rozwj stosunkw socjalno ekonomicznych, poniewa przyk ada a d u wag do pojcia indywidualnoci. P r a w o s a w n a a n t r o p o l o g i a akcentowa a z kolei zawsze p o n a d i n d y w i d u a l n o s o b o w o . Cz owiek p o s t r z e g a si wtedy jako cz wikszej ca oci. Dlatego nie on si zbawia, ale k t o zbawia przez niego. W katolicyzmie cz owiek to i n d y w i d u u m , a wic ca o niepodzielna, w prawos awiu cz owiek to d y w i d u u m , o s o b a dywidualna, a wic podzielna. W katolicyzmie cz owiek jest istot skoczon, o d p o w i a d a s a m za siebie p r z e d Bogiem, przed ludmi itd. P r o t e s t a n t y z m jeszcze bardziej zabsolutyzowa to przewiadczenie. W prawos awiu n a t o m i a s t cz owiek jest czci Kocio a, czci w s p l n o t o w e g o organizmu, tak jak noga. Jak wic cz owiek m o e o d p o w i a d a za siebie? Czy noga m o e o d p o w i a d a za siebie? Std wywodzi si idea p a s t w a , t o talnego pastwa. Dlatego te Rosjanie, p o n i e w a s p r a w o s a w n i , m o g by prawdziwymi faszystami, w o d r n i e n i u od sztucznych w oskich faszystw w rodzaju Gentile czy tamtejszych heglistw. Prawdziwy heglizm to Iwan Pereswie t o w cz owiek, ktry w XVI w. wymyli dla I w a n a G r o n e g o oprycznin. To by tez, e p a s t w o jest
FRONDA ll/12

prawdziwy twrca rosyjskiego faszyzmu. On sformu owa 136

wszystkim, a j e d n o s t k a niczym. P a s t w o jest zbawieniem, p a s t w o jest Kocioe m . Wystarczy poczyta p i s m a n a s z e g o p r a w o s a w n e g o witego, Jzefa z W o o ko amska, by przekona si, e te d w a organizmy s identyczne, t o s a m e . I teraz ca y t e n organizm prze ku zbawieniu, wszyscy d do zbawienia nie rozdrabniajc si, jak j e d n a zbiorowa dusza, j e d n o z b i o r o w e cia o.

Rzeczywicie, macie w p r a w o s a w i u p e w n sk onno ku a p o k a t a s t a z i e , ku idei powszechnego zbawienia...

To prawda. Najwaniejsze, e nie ma u n a s indywidualnoci. J e d n o s t k a rozp ywa si w kolektywie. W t e n s p o s b Rosjanin pracuje dla zbawienia. Czyjego zbawienia?

Z b a w i e n i a archetypu, zbawienia A d a m a . Rosjanie p o p r z e z p a s t w o p r ku zbawieniu nie siebie, lecz Adama...

A d a m a K a d m o n a , to brzmi kabalistycznie.

Nie, to jest podejcie holistyczne. W p r a w o s a w i u chodzi o zbawienie s t a r o t e s t a m e n t o w e g o A d a m a przez przyjcie n o w e g o Adama, czyli Chrystusa, n a t u r a , przyroda za zbawia si p o p r z e z ludzi. Pastwo, zw aszcza wite p a s t w o , jest i n s t r u m e n t e m tego zbawienia. Dlatego rosyjski car to aktywny u c z e s t n i k soteriologicznego m i s t e r i u m . Po u p a d k u Bizancjum sta si on o s t a t n i m s t r a n i k i e m k a t e c h o n u , tej tradycji, ktrej u z u r p a si Karol Wielki. To przecie bizantyjski t o r e m na p r z e o m i e VIII i IX w. okaza

i m p e r a t o r by prawdziwym cesarzem z a r w n o W s c h o d u , jak i Z a c h o d u .

Spotka em si z twierdzeniem, e prawdziwy roz am midzy Wschodem a Zachod e m mia miejsce nie w 1054 r., kiedy dosz o do wielkiej schizmy, ani w 1204 r., kiedy krzyowcy spustoszyli Konstantynopol, ale w Boe Narodzenie 8 0 0 r., kiedy papie Leon III na oy na g ow Karola Wielkiego koron cesarsk.

To by a uzurpacja. D l a t e g o i m p e r i a l n a funkcja Z a c h o d u , czy to za Stauffenber gw czy za Habsburgw, zawsze p o z o s t a w a a wtpliwa. D l a t e g o e e k u m e n a m o e mie tylko j e d n e g o i m p e r a t o r a . Ktry z n i c h m u s i by fa szywy. W e d u g wszystkich n o r m ortodoksji, tak sakraln, n a m a s z c z o n figur by , niezalenie od wszelkich negatywnych osobistych cech c h a r a k t e r u , cesarz bizantyjski, a po u p a d k u K o n s t a n t y n o p o l a car rosyjski. M o n a powiedzie, e ca a z a c h o d n i a filozofia i k u l t u r a p o w s t a a na o d r z u c e n i u i z i g n o r o w a n i u tradycji bizantyjskiej. Na
LATO 1 9 9 8

137

Z a c h o d z i e nie bierze si w ogle p o d u w a g p r a w o s a w n e j wersji chrzecijastwa czy metafizyki, traktuje si je tak, jak gdyby nie istnia y. Myl, e jeeli w o s t a t n i m tysicleciu o d b y w a wos awie t e izolowa o si od katolicyzmu. si proces coraz wikszego od-

dzielania si katolicyzmu i prawos awia, to m i a on c h a r a k t e r d w u s t r o n n y . Pra-

Z g a d z a si, rzecz j e d n a k w tym, e tylko j e d n a s t r o n a m o e m i e racj. Jeeli s u s z n o jest po s t r o n i e katolicyzmu, to ani Rosja, ani Serbia nie maj racji bytu, naley a m e r y k a n i z o w a i p r o t e s t a n t y z o w a k u l t u r , bo to jest w aciwy k i e r u n e k rozwoju. P r o t e s t a n t y z m jest przecie d z i e c k i e m katolicyzmu, obrzydliwym, przyznaj, i oblenym, ale p r a w o w i t y m . Jeeli w i c p r a w o s a w i e n i e ma racji, to naley wybra d r o g p r o t e s t a n c k i tak jak w Kociele a n g l i k a s k i m przeg osowa, e p i e k a nie m a . Racja j e d n a k j e s t p o s t r o n i e prawos awia, k t r e pozostaje najdoskonalsz form tradycjonalizmu, sakralnoci i k o n s e r w a t y z m u . Na pocztku by W s c h d i Z a c h d . W s c h d to raj, pe nia, Z a c h d to wygnanie, nico. W s c h o d n i e i m p e r i u m p r a w o w i t e , z a c h o d n i e a p o s t a t y c z n e . To nie s tylko archetypy. Trwa wielka walka m i d z y Bizancjum a R z y m e m , Rusi a Z a c h o d e m , e u r a z j a t y z m e m a a t l a n t y z m e m , socjalizmem a k a p i t a l i z m e m , barbarzys t w e m a cywilizacj. My nie r e p r e z e n t u j e m y cywilizacji, ale k u l t u r . My wszyscy Rosjanie, Serbowie, Tatarzy itd. r e p r e z e n t u j e m y ywio barbarzyski. Barbarzystwo to ycie, to sakralny wiat tradycji. M i e s z k a m y w sza asach, bijemy w bbny, pijemy wdk, a przeciw n a m n a c i e r a Daniel Bell, p o s t m o d e r n i z m , informacyjne spo eczestwo postprotestanckie, Nowy wiatowy Porzdek. W t y m wielkim starciu cywilizacji atlantyckiej i k u l t u r y eurazjatyckiej to wszystko, co znajduje si m i d z y n a m i Polska, U k r a i n a , E u r o p a rodkowa, a k t o wie, m o e n a w e t N i e m c y m u s i znikn, zosta w c h o n i t e .

Samuel Huntington w swoim Zderzeniu cywilizacji pisze, e pastwa, ktre s hybrydami dwch cywilizacji, nie maj szans na przetrwanie w t a k i m kszta cie j a k dzisiaj; e Bonia, Ukraina, Turcja czy Meksyk b d si w kocu musia y opowiedzie po jednej ze stron. Uwagi Huntingtona nie dotyczy y j e d n a k Polski czy Niemiec.

H u n t i n g t o n ma racj: zderzenie cywilizacji jest n i e u c h r o n n e . N i e ma miejsca dla krajw lecych p o r o d k u . O Polsce ju m w i e m . A Niemcy? Co m o g zrobi Niemcy? Przecie to kraj okupowany. N i e m c y zaprzepacili swoj szans podczas wojny. Trzeba by o r a z e m z n a m i walczy przeciwko Anglii, obrci p a k t R i b b e n t r o p M o o t o w na Zachd, a w t e d y Hitler Stalin forever. Dzi, z a m i a s t po angielsku, wszdzie by m w i o n o po rosyjsku i niemiecku. N i e m c y n i e poszli na to i przegrali. Teraz panuje t a m okupacja a m e r y k a s k a i taki z a m o r d y z m " , e na 138
FRONDA 11/12

w e t u s t nie m o n a otworzy. M a m j e d n a k nadziej, e N i e m c y o t r z s n si z tego s t a n u i wczeniej czy pniej zrzuc zaleno. J e s t e m przekonany, e we w s p l n y m eurazjatyckim d o m u znajdzie si miejsce i dla Niemcw, i dla Polakw, i dla Francuzw, i dla W ochw. My Rosjanie n a r z u c i m y ca ej Eurazji jedynie barbarzyski, sakralny s t o s u n e k do ycia, a jak si on bdzie przejawia w przypadku konkretnej nacji, to zalee bdzie od w asnych predyspozycji n a r o d o w y c h . Polakw widz n p . jako o b r o c w s owiaskiego r a s i z m u . E l e m e n t s owiaski zawsze rozsadza r a m y indywidualizmu, dy do w s p l n o t o w o c i .

Tyle Pan m w i o wsplnotowoci, kolektywnoci, ale przecie w gruncie rzeczy jest Pan indywidualist.

Jak to? Dlaczego? Na p o d s t a w i e czego Pan tak sdzi?

N a w e t t u t a j , w lokalu Partii Nacjonal Bolszewickiej, wystarczy rozejrze si wok , by przekona si, e wszyscy wygldaj j e d n a k o w o w tych swoich czarnych m u n d u r a c h , m a j n a w e t p o d o b n y w y r a z twarzy, tylko Pan si o d r n i a od nich z d e c y d o w a n i e .

J e s t e m taki s a m jak oni. Ja nie myl o sobie, myl o innych. Nie myl za siebie, myl za innych. Istniej dwa pojcia: personalizm oraz indywidualizm. Indywidualizm to przeciwiestwo wsplnotowoci, gdy c e n t r u m wiata, konstytutywnym e l e m e n t e m wiatopogldu staje si jednostka ludzka, indywiduum. Nie ma tu miejsca na wsplnotowo czy holizm, jest tylko racjonalna, logiczna, relatywna u m o w a midzy pojedynczymi indywiduami. Co z kolei my proponujemy? Nie wystpujemy przeciwko osobie, lecz za p o j m o w a n i e m jej ponadindywidualnie. Jest to w p e w n y m sensie idea nietzscheaska. Cz owiek jest zjawiskiem dynamicznym, nieustannie przezwyciajcym samego siebie. To przezwycianie oznacza wzrost cz owieka, wzrost wykraczajcy poza granice jego indywidualnoci. W wymiarze pionowym cz owiek staje si wwczas czci wsplnoty, organ e m pewnego organizmu. N a t o m i a s t
LATO 1998

w wymiarze poziomym... kto m u s i myle. Razem nie m o n a myle, razem mona dzia a. Jeli wymiesza wszystkich razem, to g ow tego kolektywnego organizmu, ktry powstanie, nie bdzie s u m a poszczeglnych mzgw, ale jeden mzg, najbardziej owiecony. Musi istnie p e w n a gnoseologiczna hierarchia. Ta wsplnoto wo materialnej jednoci, horyzontalna jedno cia zawiera b o w i e m w sobie hie rarchiczno. Czsto ludzie, ktrzy walcz przeciwko indywidualizmowi, s persona listami. W sposb bardzo skondensowany m o e przejawia si w nich duch jednoci, duch wsplnoty, duch narodu. Oni nie s indywidualistami, lecz odrbnymi, dyskretnymi wcieleniami wszechjednoci. Na tym polega ich autorytet. To jest idea m o narchy, ludowego wodza, fuhrera. To jest fenomen rosyjskich carw, ale i Pugaczo wa, Lenina i Stalina. I to wcale nie jest tak, e jaki indywidualista wymyla sobie kolektywizm, bo wtedy by by oszustem, szarlatanem, hipnotyzerem. To jest jak w chemii: kiedy wymiesza si ze sob rne substancje, to najwyej u n o s z si te najlejsze, czyli gazy. Podobnie w spo eczestwie: kiedy wymiesza si ze sob rne ludzkie ywio y, to najwyej unosz si te najbardziej subtelne, czyli mzgi. Dlatego u jednych ta idea wsplnotowoci koncentruje si w mzgu, u innych w duszy, a jeszcze u innych w nogach czy rkach. Tym niemniej jest to ta s a m a idea u wszystkich. W ten sposb powstaje jeden organizm Behemot (jak nazwa by go Carl Schmitt), eurazjatycki potwr tatarsko scytyjski, w ktrym zawieraj si nie tylko ludzie, ale rwnie ywio y, elementy przyrody, gleby, wiatry, rzeki, gry. Sublimacj tej strasznej ciemnej gromady s rosyjscy monarchowie, Stalin... Stalin nie by o d r b n indywidualnoci, lecz osob kolektywn, Starszym Bratem, manifestacj eurazjatyc koci w jej wariancie komunistycznym.

Powiedzia

Pan, e i m p e r a t y w e m w e w n t r z n y m Rosji jest ekspansja. Jaki jest

j e d n a k cel t e j ekspansji, j a k a idea kryje si za p o s t u l o w a n ideokracj? Celem rosyjskiej ekspansji j e s t t o t a l n a n a u k a soteriologiczna. Przeczuwalimy to j u od wiekw, od czasw m e t r o p o l i t y I ariona Kijowskiego, ale teraz jest to dla n a s bardziej ni kiedykolwiek oczywiste, e n i e j e s t e m y n a r o d e m j e d n y m z wielu, ale e m a m y misj objawienia wiatu pewnej prawdy. C h c e m y i n n e g o k o c a historii ni t e n , k t r y p r o p o n u j e Z a c h d . C h c e m y s a k r a l n e g o koca, a n i e profanicznego. J e s t e m y przekonani, i t y m yjemy, e p o s i a d a m y p e w i e n klucz do d u c h o w e j , e s c h a t o l o gicznej prawdy. To wie kady Rosjanin. Kady.

Na czym polega istota t e j p r a w d y ? Ca a n a s z a tysicletnia h i s t o r i a to p r b a wyjawienia tej prawdy, s z u k a n i a form jej wyrazu. To prawda, k t r Z a c h d pogry
140

w swoich czeluciach, to p r a w d a
FRONDA 11/12

0 zbawieniu, p r z e m i e n i e n i u wiata, nowej p l e r o m i e , nowej jakoci bytu, wskrzeszeniu z martwych, p r z e o b r a e n i u cia , o s o n e c z n y m wietle, k t r e p o w i n n o wyj z ust Wielkiej Matki. My Rosjanie ze wzgldu na swoje predyspozycje etniczne i religijne j e s t e m y do tego w e z w a n i . Ca e n a s z e dzieje, w t y m o s t a t n i bj k o m u n i z m u przeciwko kapitalizmowi, to jedynie r n e p r b y realizacji t e g o sam e g o mesjanistycznego m a r z e n i a .

P r a w d mwic, jako t r u d n o wyobrazi mi sobie k o m u n i z m j a k o walk o sacrum w wiecie. Zw aszcza za czasw t a k c h w a l o n e g o przez P a n a Stalina, by to ruch g boko a n t y p r a w o s a w n y : b u r z o n o i z a m y k a n o cerkwie, t o r t u r o w a n o 1 m o r d o w a n o biskupw, wiziono i zsy ano na Sybir wiernych, p r o w a d z o n o przym u s o w ateizacj...

Po pierwsze: to prawos awie, ktre Stalin niszczy , by o bardzo zokcydentalizowane przesiknite d u c h e m Zachodu, wyobcowane z n a r o d u . Po drugie: marzenie mesjanistyczne, o k t r y m w s p o m n i a em, m o g o y poza p r a w o s a w i e m i rozwija si w innych formach. K o m u n i z m by p r b wyzwolenia owego mesjanizmu z czysto religijnego rozumienia. By m o e p r b a ta okaza a si n i e u d a n a w anie dlatego, e by a tak odleg a od teologii. Myl wic, e przy kolejnej ekspansji p o w i n n i m y wykorzysta wszystkie nasze dowiadczenia, z a r w n o czysto sakralne, jak i socjalistyczne. Socjalizm to nic innego jak zsekularyzowana wersja bizantynizmu, to C z e r w o n e Bizancjum, prawos awie w sekciarskiej, egzaltowanej formie. M o n a powiedzie, e ludowy m o n a r c h a Stalin z l u d o w wiar, czyli k o m u n i z m e m , wystpi przeciwko wyobcowanej, paskiej, szlacheckiej, zokcydentalizowanej m o n a r c h i i oraz Cerkwi. Nie jestem wcale a tak gorcym zwolennikiem systemu stalinowskiego, niemniej widz wyranie pulsacj naszego historycznego bytu take w k o m u n i z m i e . Jeeli wic m w i swoje b e z w a r u n k o w e t a k " bolszewizmowi, Leninowi i Stalinowi, to nie dlatego, e by to idealny system, ale dlatego, e by dla n a s jedynym rozwizaniem. Tym razem n a m si jeszcze nie uda o, ale za n a s t p n y m oczycimy prawos awie oraz k o m u n i z m i odrzucimy te ich elementy, ktre spowodowa y, i m o d e le te wyobcowa y si z n a r o d u . N a s t p n y m naszym e t a p e m bdzie prawos awny k o m u n i z m eurazjatycki, misyjny, panslawistyczny, filotatarski...

To brzmi niemal j a k projekt postmodernistyczny.

W czamy bardzo wiele, ale i wykluczamy b a r d z o wiele. Wykluczamy indywidualizm, jednostk, wolny rynek, n e u t r a l n o wiatopogldow, tolerancj, a w czamy elementy barbarzyskie, fanatyczne, egzaltowane. To nie jest p o s t m o d e r nizm, ale powiedzmy: p o s t m o d e r n a . P o s t m o d e r n a to obiektywny stan, w jakim
LATO 1 9 9 8

141

przysz o n a m y po zwycistwie nad n a m i Z a c h o d u . M o d e r n a si skoczy a. Postm o d e r n i z m to jedynie j e d n a z odpowiedzi na wyzwanie p o s t m o d e r n y odpowied liberalna. Moe by te odpowied antyliberalna, czyli nasza p o s t m o d e r n a anty postmodernistyczna. Refleksja Z a c h o d u rozk ada wszystko na czynniki pierwsze, a jednoczenie wszystko wyja awia i zasusza jak eksponaty w kwietniku. N a s z a refleksja n a t o m i a s t nie pozbawia n a s a r o m a t u ycia, erotycznego wrcz zachwytu naszymi ideami, ona nas upija, jestemy pijani Eurazj...

Ju w XVIII w. Nikita Panin opisywa

histori Rosji j a k o b i e g u n o w pulsacj o t m a n j a k o skoki e n t r o -

m a r t w o t y i chaosu. Podobnie d w a wieki pniej Jurij

pii i organizacji. Dzisiejsi publicyci czsto p o r w n u j o b e c n sytuacj Rosji do epoki weimarskiej w historii Niemiec... Bardzo trafne p o r w n a n i e . Zachd zdaje sobie z t e g o s p r a w , d l a t e g o nie chce ponia Rosjan, ponia ich d u m y n a r o d o w e j , t a k j a k zrobi kiedy ciga to z Niemcami po pierwszej wojnie w i a t o w e j , z nich olbrzymie kontrybucje. Zachd raczej chce d o w a r t o c i o w a

Rosj, zaprasza j do grupy C 7, p o m p u j e do rosyjskiej gospodarki miliony dolarw. Chce unikn scenariusza weimarskiego...

Zachd traktuje Rosj bardzo srogo. Myl, e nie wycign on jednak wnioskw z lekcji weimarskiej. Im bardziej bdzie na nas naciska , tym wicej mu przyjdzie za to zap aci. To dzia a jak spryna: im mocniej przyciniesz, tym mocniej uderzy z powrotem. Zachd to geograficzny Szatan, geograficzny Antychryst. Zachd powinien zap aci za wszystko. Najlepiej by oby go zasiedli Chiczykami, Tatarami, m u zu manami, ca ym tym eurazjatyckim koczownictwem. Kiedy szed em ostatnio ulicami Parya, zauway em nagle, e czego mi brakuje. I zda em sobie spraw, e by to brak zapachw, jaka sterylno, aseptyczno. Jedyny zapach na Zachodzie to perfumy. Ziemia, powietrze, kwiaty, drzewa zacz y pachn dopiero w Polsce, a jak wrci em do Rosji, to zanurzy em si w szalestwo zapachw. Zachd to m a r t w a ziemia. Odyje dopiero, kiedy zasiedl go Kozacy, Tadycy, Kazachowie. Oni przynios z sob ycie, przynios zapachy.

Na k a d y m n i e m a l kroku o d w o u j e si Pan do tradycji p r a w o s a w n e j . Czy j e d n a k s a m o p r a w o s a w i e przyznaje si do P a n a idei? R o z m a w i a e m w Moskwie z w i e l o m a przedstawicielami Rosyjskiej Cerkwi P r a w o s a w n e j i a d e n z nich nie u w a a P a n a za ortodoksyjnego wierzcego, ma Pan opini raczej h e r e t y k a .

A k t o tak powiedzia ?
FRONDA 11/12

142

Na przyk ad diakon Andriej Kurajew. A d i a k o n A l e k s a n d e r M u m r i k o w p o w i e d z i a , e j e s t e m w p e n i p r a w o s a w ny. I co z t e g o ? Z d a n i e j e d n e g o d i a k o n a p r z e c i w k o z d a n i u d r u g i e g o . Na szczcie u n a s nie m a k a t o l i c y z m u , g d z i e j e s t u r z d p a p i e a i w s z y s c y m u s z g o s u c h a . J a t e m o g s p o k o j n i e p o w i e d z i e , e d i a k o n Kurajew n i e j e s t w p e ni p r a w o s a w n y . I s t n i e j w tej chwili d w a p r a w o s a w i a : p i e r w s z e ywe, p e ne d u c h a i d r u g i e oficjalne, s f o r m a l i z o w a n e , k a d r o w e . D i a k o n Kurajew reprezentuje formaln, prosystemow, powiedzia bym, e n a w e t profaniczn ga p r a w o s a w i a . Pisze teksty, k t r e z d u c h a s k a t o l i c k i e . P r z y k a d o w o uwaa, e z a s u g c h r z e c i j a s t w a by i m p u l s d o r o z w o j u n a u k cis ych, c o s p o w o d o w a o desakralizacj k o s m o s u . H e z y c h a c i o d r a z u o k r z y k n l i b y g o h e r e t y k i e m . N a szczcie p r a w o s a w i e j e s t s z e r s z e n i s a m a tylko C e r k i e w i z a w i e r a w s o b i e r w n i e ga s t a r o o b r z d o w c w . S a m p r z y n a l e co p r a w d a d o P a t r i a r c h a t u M o s k i e w s k i e g o , ale d u c h e m j e s t e m z e s t a r o o b r z d o w c a m i . Z r e s z t o n i s a m i uwaaj siebie z a j e d y n y c h p r a w d z i w y c h p r a w o s a w n y c h . J e li n a s t p i kiedy p r a w d z i w e o d r o d z e n i e p r a w o s a w i a , t o wyjdzie o n o n i e z e s k o s t n i a y c h s t r u k t u r oficjalnej C e r k w i , a l e w a n i e z g b i n rosyjskiego d u cha n a r o d o w e g o , k t r y z a c h o w a si n a j p e n i e j w r d s t a r o o b r z d o w c w .

A ktry od am staroobrzdowcw jest Panu bliszy? Okrunicy czy nieokrunicy? Ten podzia dotyczy hierarchii bia okry nickiej. Mnie n a t o m i a s t bardziej interesuje inny podzia : na p o p o w c w i bezpopow cw. Blisi s mi bezpopowcy, ktrzy jako bardziej radykalni odrzucaj ksiy. W r d nich n a t o m i a s t najbliszy jest mi o d a m nie towcw, ktrzy uwaaj, e krlestwo Antychrysta ju nadesz o, a jest n i m katolicki i protestancki Zachd.

Widz, e ma Pan b a r d z o d o m k n i t y sy s t e m mylowy. Jakie s j e d n a k szanse, e t e idee, k t r e Pan g osi, znajd o d d w i k w spo eczestwie? Obserwujc Pana m o n a powiedzie: siedzi sobie jaki n a w i e d z o n y idealista w piwnicy, co t a m bredzi p o d n o s e m , ale t e j e g o
LATO 1 9 9 8

rojenia nie m a j z u p e n i e a d n e g o w p y w u na ludzi. Ot, kolejny frustrat, jakich p e n o w n a s z y m stuleciu... Sprbuj odpowiedzie na to pytanie t r j s t o p n i o w o . Po pierwsze: n a w e t jeeli j e s t e m idealist, k t r y siedzi w piwnicy, i k t r e g o idee nie odgrywaj adnej roli, to nie m a r t w i m n i e t o , p o n i e w a wszystkie wielkie idee zaczyna y si od idealistw, k t r z y siedzieli w piwnicy i nie odgrywali adnej roli. Losy idei s specyficzne. Cz owiek, k t r y zajmuje si ideami, pogrony jest w atmosferze teurgicznej, gdzie to, co niewidzialne i nies yszalne, jawi mu si jako widzialne i s yszalne, chociaby w formie tekstu czy dyskursu. I n a w e t gdybym do mierci p o z o s t a nych w e k t o r w historii, g wnych idei cywilizacji. Po d r u g i e : d z i a a m w Partii Nacjonal Bolszewickiej. N i e j e s t to wielka partia, ale p o s i a d a w y r a n e u k i e r u n k o w a n i e : szczeglnie s t a r a m y si oddzia ywa n a m o d z i e , zw aszcza n a s t u d e n t w , ktrzy b d w przysz oci elit m o d e g o pokolenia. J e s t e m y w s u m i e j e d y n parti, k t r a zajmuje si m y l a m i m o d z i e y. My uczymy ich myle i y. Zajmujemy si i n d o k t r y n a c j przysz ej generacji. Tego nie robi nikt w Rosji: ani libera owie, ani komunici... n i k o m u n i e z n a n y i nie zostawi po sobie adnego p i s a n e g o s owa, to liczy si s a m fakt uchwycenia g w-

To robi telewizja. Z g a d z a si, ale o n a formuje o s o b y r e d n i e i p a s y w n e . My n a t o m i a s t kszta tujemy osoby, jak je okrela ktrych P a r e t o n a z y w a G u m i l o w , pasjonarne, ponadprzecitne, tych, k o n t r e l i t a m i przysz oci. I n n e p a r t i e nacjonalistyczne,

n p . barkaszowcy, n i e formuj k o n t r e l i t przesz oci, lecz o d d z i a y o b r o n n e . Ich organizacje bojowe t o n i e s a d n e elity. M y n a t o m i a s t k o n c e n t r u j e m y si n a tych, ktrzy w przysz oci b d n a d a w a t o n yciu w Rosji, p r z y g o t o w u j e m y ich k o n c e p t u a l n i e . O r g a n i z u j e m y d l a n i c h s e m i n a r i a , wydajemy p i s m a , ksiki. M o n a powiedzie, e n a s z a p a r t i a j e s t czysto i n t e l e k t u a l n a . Te w s z y s t k i e pikiety czy d e m o n s t r a c j e s tylko d o d a t k i e m do p o d s t a w o w e g o zadania, j a k i m jest i n t e l e k t u a l n e p r z y g o t o w a n i e generacji. W ca ym kraju m a m y ju setki ludzi uformowanych w ten sposb. P o trzecie wreszcie: m o j e idee n i e ograniczaj si d o samej tylko partii. O d 1987 r. aktywnie zajmuj si ideologizacj s z e r o k o r o z u m i a n e g o o b o z u p a t r i o tycznego. D w i e najwiksze p a r t i e w obecnej D u m i e k o m u n i c i Z i u g a n o w a i nacjonalici yrynowskiego przej y o d e m n i e , zw aszcza z m o i c h wczeniejszych tekstw, g w n e myli ideologiczne oraz geopolityczne. Wi e l u politykw, ktrych osobicie n a w e t nie z n a e m , r w n i e o d w o y w a o si d o w y s u w a n y c h przeze m n i e idei, n p . genera Liebied.
FRONDA 11/12

144

Moe dlatego, e j e d n y m z doradcw Liebiedzia zosta Cejdar Demal. W 1991 r. wyda mu Pan w swoim wydawnictwie ksik Orientacja: P noc.

Nasze drogi z Demalem rozesz y si, poniewa jego tradycjonalizm i eurazjatyzm jest muzu maski, a mj rosyjski. Wracajc jednak do poprzedniego wtku. Nie ma znaczenia, czy z n a m osobicie Ruckoja lub Chasbu atowa, ktrzy przejmuj m o je idee. Jestem jak Iwan Pereswietow, ktry wymyli! oprycznin dla Iwana Gronego. Jestem laboratorium myli. Ja nie myl za siebie, ja myl za pastwo, za nard, za histori. Czekam na swojego Iwana Gronego. Wszyscy politycy, ktrzy bd szukali dla Rosji prawdziwej i wielkiej idei, wczeniej czy pniej trafi do m n i e . Nie dlatego, e jestem wielk indywidualnoci i sam osobicie co sobie wymyli em, ale dlatego, e istnieje obiektywna idea Rosji, a ja j e s t e m tylko jej wyrazicielem. Moja ostatnia ksika Podstawy geopolityki jest czytana przez wszystkich politykw opozycji oraz bardziej powanych urzdnikw administracji Jelcyna. Idea osi Moskwa Ber lin Pary, o ktrej mwi niedawno Jelcyn, jest wprost zaczerpnita z moich pism. Jeli doda do tego Tokio, to m a m y do czynienia z klasycznym e l e m e n t e m eurazja tyckiej koncepcji geopolitycznej. Poza tym naszymi ideami konserwatywnej rewolucji zainteresowanych jest wiele rodowisk w innych by ych republikach sowieckich. Na przyk ad w Armenii rodowisko Roberta Koczariana, ktre dosz o w tej chwili do w adzy, tzw. partia wojny, to ludzie w duej mierze ukszta towani na naszych pismach. Tak wic podsumowujc: ze m n czy beze m n i e to, o czym pisz, i tak si stanie. Kto bdzie subiektem, k t o wcieli te idee w ycie tego nie w i e m i nie podejmuj si odpowiada. By m o e to bdzie obecna w adza, ktra zmieni swoje oblicze, moe to bdzie jaka si a opozycyjna, m o e nastpi to za wiele lat, ale jest to proces nieuchronny. Ja mog znikn, ale moje idee geopolityczne nie znikn.

Czsto mwi si o Paskim rodowisku, e jest rosyjskim o d p o w i e d n i k i e m zachodnioeuropejskiej Nowej Prawicy. Orientacja t a , w y c h o d z c z za oenia, e batalia o los ludzkoci rozegra si nie na polu politycznym, lecz k u l t u r o w y m , prok l a m o w a a swoisty kulturkampf... Kulturkampf Nowej Prawicy to c u d o w n a idea, Alain de Benoist to heroiczny dzia acz i b yskotliwy myliciel, ale ich walka przez trzydzieci lat nie przynios a adnych efektw. Mwili, e t e r e n e m starcia bdzie kultura, a t y m c z a s e m amerykanizacja najwiksze triumfy p o czyni a w anie w kulturze. Prawicowy g r a m c s i z m znajduje si w op ak a n y m stanie, nie wyszed nigdy p o z a m a r g i n e s . C z y m to wyjani? Myl, e konceptualny m o d e l Nowej Prawicy jest b a r d z o interesujcy, ale t e m p e r a m e n t jej europejskich dzia aczy j e s t n i e d o s t a t e c z n y dla realizacji takich idei. S zbyt ucywilizowani, zbyt konserwatywni, zbyt tchrzliwi, takie ciep e kluchy.
LATO 1 9 9 8

145

Dlatego nie podoba mi si porwnywanie z nimi, bo jest to w gruncie rzeczy porwnywanie z nieudacznikami. Ja przez lata opozycji w Rosji zrobi em takie rzeczy, o jakich im si nie ni o. Zajmowa em si nie kulturkampfem, lecz zapladnia niem ideowym powanych si politycznych. Pracowa em z yw histori, a nie

z archeologi. Jedynym cz owiekiem na Zachodzie, ktrego szeroko pogldw mnie porazi a, by Jean Thiriart autor idei eurosowieckiego imperium. Przed swoj mierci przyjecha nawet do Moskwy; goci em go tutaj, zapozna em z Je gorem Ligaczowem, z Ziuganowem, Baburinem... Europa ma dzi wybr: eurazjatyzm lub atlantyzm. Albo pjdzie z Rosj, albo z Ameryk. Jeeli europejska N o w a Prawica wybiera nas, to znaczy wybiera ywio barbarzyski, a wic musi przyj nasze metody dzia ania. Trzeba organi-

zowa zamachy, zajmowa si sabotaem, podpala, wysadza w powietrze m o sty. Prawdziwy antymondializm to destrukcja i terror. A co robi N o w a Prawica? Zamieni a si w intelektualn sekt. Od trzydziestu lat zbieraj si na seminariach podtatusiali panowie z nadwag i siwizn i bij pian. Oczywicie trzeba czyta ksiki, ale to za ma o. Trzeba stworzy guerille. Jeli j e s t e przeciw N o w e mu wiatowemu Porzdkowi, to w e n, za mask, wyjd wieczorem z domu i zabij cho jednego yankie. Dlatego tak bliska jest mi N o w a Lewica, Czerwone Brygady, Rote Armee Fraktion. N a s z e zadanie nie ogranicza si tylko do kultury, nasze zadanie to dokonanie realnej rewolucji. Do t e g o potrzebna jest ideologia i przygotowanie intelektualne, ale bez konkretnego uczestnictwa w akcji, bez przeycia frontowego, bez chrztu bojowego pozostanie to dla nas nieosigalne. N i e wiem, czy ktry z dzia aczy Nowej Prawicy znajdowa si kiedy pod ostrza em artyleryjskim, ale nasi ludzie nie tylko chodz na mityngi czy walcz na barykadach, lecz rwnie jed na prawdziwe wojny, np. do Naddnie strza czy Jugos awii. N o w a Prawica to tylko projekt, my za jestemy projektantami i realizatorami, architektami i budowniczymi. Przysz o nasza jest.

Dzikuj za r o z m o w .
Rozmawia: CRZECORZ GRNY Moskwa, marzec 1998

You might also like