You are on page 1of 166

PASTWOWA WYSZA SZKOA ZAWODOWA W NYSIE SKRYPT NR 7

WIESAW SIKORSKI

PSYCHOTERAPIA
WYBRANE FORMY I TECHNIKI

OFICYNA WYDAWNICZA PWSZ W NYSIE NYSA 2005

SEKRETARZ OFICYNY: Tomasz Drewniak RECENZENT: Stanisaw Korczyski PROJEKT GRAFICZNY OKADKI: Ryszard Szymoczyk SKAD I AMANIE: Ewa Bernat KOREKTA I ADJUSTACJA: Ewa Bernat

Copyright by Oficyna Wydawnicza PWSZ w Nysie Nysa 2005 ISBN 83-60081-04-2


OFICYNA WYDAWNICZA PWSZ W NYSIE 48-300 Nysa, ul. Grodzka 19 tel.: (077) 4090855 e-mail: oficyna@pwsz.nysa.pl http://www.pwsz.nysa.pl/oficyna Wydanie I Druk i oprawa: ZPP Klucz-Druk sp. z o. o. Kluczbork, ul. Zamkowa 8 tel.: (077) 418 76 73

SPIS TRECI Wstp ............................................................................................................... 5


CZ PIERWSZA FORMY PSYCHOTERAPII ......................................................................... 7

Rozdzia I Psychoterapia grupowa


1.1. Zasady tworzenia grup psychoterapeutycznych ........................................ 8 1.2. Zabiegi poprzedzajce psychoterapi grupow ....................................... 24 1.3. Dynamika interakcji w toku psychoterapii grupowej .............................. 37 Rozdzia II Terapia rodziny 2.1. Istota terapii rodziny ................................................................................ 2.2. Interakcyjno-komunikacyjna terapia rodziny .......................................... 2.3. Strategiczna terapia rodziny ..................................................................... 2.4. Strukturalna terapia rodziny ..................................................................... 2.5. Terapie rodziny oparte na rnych koncepcjach psychologicznych ........

58 60 72 83 95

CZ DRUGA TECHNIKI PSYCHOTERAPII ............................................................... 107 Rozdzia III Techniki arteterapeutyczne 3.1. Rysunek terapeutyczny .......................................................................... 3.2. Terapeutyczny teatr playbacku .............................................................. 3.3. Dramaterapia .......................................................................................... 3.4. Klasyczna psychodrama ........................................................................... 3.5. Muzykoterapia ....................................................................................... 3.6. Choreoterapia ......................................................................................... 3.7. Biblioterapia ...........................................................................................

108 111 114 121 125 130 134

Rozdzia IV Techniki treningowe 4.1. Trening relaksacyjny ...................................................................... 140 4.2. Trening interpersonalny ............................................................. 141 4.3. Trening asertywnoci ............................................................................. 144

Zakoczenie ............................................................................................... 150 Bibliografia ................................................................................................ 153 Sowniczek ................................................................................................. 162 3

WSTP
Ogromne, by nie rzec rewolucyjne przemiany systemowe w Polsce, prawdziwe otwarcie granic spowodoway, e w stosunkowo krtkim czasie przenikno na rodzimy grunt wiele rnych koncepcji stanowicych podstawy psychoterapii. Jeszcze nie tak dawno o psychoterapii, a zwaszcza o psychoanalizie freudowskiej pisano i mwiono w naszym kraju niezbyt wiele, poniewa traktowano j jako rodzaj ideologii reakcyjnej. W konsekwencji, w polskiej literaturze byo niewiele przetumaczonych klasycznych, uznanych w wiecie pozycji z zakresu psychoterapii, a jeli takie byy, to koncentroway si bardziej na aspektach historycznych czy chronologicznych ni zaoeniach teoretycznych. Podobnie rzecz miaa si z praktyk psychoterapii. I nagle lata dziewidziesite XX wieku to okres gwatownego wchodzenia psychoterapii, z jednej strony, poprzez pojawienie si licznych pozycji ksikowych, z drugiej za spraw powstania wielu orodkw szkolcych psychoterapeutw, i w lad za tym publicznych i prywatnych placwek oferujcych leczenie rnymi formami i technikami psychoterapii. Praktycznie w kadym miecie znajduje si przynajmniej jeden prywatny gabinet, wiadczcy usugi psychoterapeutyczne, oferujcy terapi opart na jednym lub kilku nurtach psychoterapii. W tym gszczu propozycji odwoujcych si zazwyczaj do teorii psychoanalitycznych, poznawczobehawioralnych czy humanistycznych, moe pogubi si nawet osoba profesjonalnie trudnica si pomaganiem innym (psycholog, pedagog, psychiatra), a c dopiero przecitny czowiek. Czym jest psychoterapia? Jest to jedna z metod leczenia, tak samo jak apiterapia (leczenie produktami pszczelimi), talasoterapia (terapia poprzez obcowanie z morzem), silvoterapia (terapia poprzez obcowanie z lasem), chromoterapia (leczenie kolorami, barwami), farmakoterapia itp. Psychoterapia stosowana jest gwnie w zaburzeniach, ktrych zasadniczym czynnikiem chorobowym s procesy psychiczne. Jej istot jest uruchamianie w psychice pacjenta takich mechanizmw, ktre sprzyjaj korekcie zaburze przeywania i pozbyciu si symptomw choroby. Czynnikiem dynamizujcym te procesy s zachowania (werbalne i niewerbalne) psychoterapeuty jest to zatem wywieranie wpywu na sposb przeywania pacjenta oddziaywaniami psychicznymi i psychospoecznymi, ktrych inspiratorem jest psychoterapeuta lub grupa psychoterapeutyczna (Aleksandrowicz, 1998).

Powysze wzgldy, a przede wszystkim dua skuteczno psychoterapii i jej udzia w rnych oddziaywaniach w interwencji kryzysowej, pomocy psychologicznej, socjoterapii itp. niejako nakazuje, eby studenci rnych specjalnoci uzyskali rozeznanie w tej materii. Taki te cel ma do spenienia ten skrypt, adresowany do studentw, ktrzy w przyszoci podejm prac w rnych orodkach zajmujcych si leczeniem chorych czy udzielaniem wsparcia psychologicznego, a take w placwkach owiatowych, wychowawczych, resocjalizacyjnych itp. Ponadto treci zawarte w tym skrypcie mog zainteresowa osoby pragnce wzbogaci swj warsztat pracy o posugiwanie si okrelonymi formami (gwnie psychoterapi grupow i terapi rodzin) oraz technikami psychoterapii (zwaszcza arteterapeutycznymi i treningowymi).

CZ PIERWSZA

FORMY PSYCHOTERAPII
W psychoterapii stosowane s cztery gwne formy psychoterapia indywidualna (dualna), psychoterapia grupowa, terapia rodziny oraz terapia kompleksowa. Przez dugie lata waciwie jedyn form psychoterapii byy bezporednie spotkania (sesje) terapeuty z jednym pacjentem psychoterapia dualna oparte na silnej relacji terapeutycznej tych obu stron i przebiegajce w atmosferze wyjtkowej intymnoci. W ostatnim czasie jakby znacznie wzroso zainteresowanie (na caym wiecie, jak i w naszym kraju) grupowymi, a przede wszystkim rodzinnymi formami psychoterapii. Z tego powodu w tym skrypcie skoncentrowano si na opisie wanie tych dwch form psychoterapii psychoterapii grupowej i terapii rodziny.

Rozdzia pierwszy PSYCHOTERAPIA GRUPOWA


1.1. Zasady tworzenia grup psychoterapeutycznych Psychoterapia grupowa jest form terapii wykorzystujc w celach leczniczych dynamik grupow relacje oraz interakcje pomidzy czonkami grupy. Na powstanie i gwatowny rozwj tej formy terapii miaa wpyw psychodrama Moreno oraz podejcie analityczne Slavsona. Zainteresowanie psychoterapi grupow bardzo wzroso w zwizku z popularnoci grup spotkaniowych rozwijajcych si w ramach psychoterapii humanistycznej. Na psychoterapii grupowej opiera si take koncepcja analizy transakcyjnej, opracowanej przez Erica Bernea. Aktualnie przewaa podejcie eklektyczne, czce dynamiczn (patogenetyczn) terapi wgldu z treningiem behawioralnym (Kratochvil, 2003). Wyszczeglnienie jakich uniwersalnych kryteriw tworzenia i organizowania grup terapeutycznych jest waciwie niemoliwe. Chocia w literaturze przedmiotu podawane s oglne przesanki do projektowania terapii grupowej, to jednak podjciu decyzji o posugiwaniu si konkretn technik powinno towarzyszy zachowanie mniej lub bardziej cile wyrnionych zasad. Bardzo wan czynnoci poprzedzajc waciw prac z grup terapeutyczn jest ustalenie jej skadu. W przypadku tworzenia grupy psychodramatycznej bdzie to zwizane z przestrzeganiem takich regu jak dostosowanie faz i stadiw psychodramy do wieku osb biorcych w niej udzia. Terapeuta chccy pracowa t technik musi przy projektowaniu przyszych dziaa wiedzie, i przyszli uczestnicy powinni mie, co najmniej 10 lat; modsi mog nie sprawdzi si, nie zaakceptowa i nie poradzi sobie ze specyfik improwizowanej dramatyzacji terapeutycznej. Natomiast moe z powodzeniem utworzy tak grup z 12-latkw i starszych, przy czym wymaga to nieco innego zaplanowania zaj dla osb w przedziale wieku 12-15 lat i w 16-18 lat. Dla tych pierwszych naley przygotowa wicej dziaa opartych na elementach niewerbalnych (zabawy, gry ruchowe), gdy nie s jeszcze na tyle dojrzali, by potrafili w peni komunikowa si przy uyciu sw. Z kolei ich starsi koledzy i koleanki s znacznie sprawniejsi w werbalnym wyraaniu si, co oczywicie nie oznacza, i naley deprecjonowa ich zdolnoci porozumiewania si na paszczynie bezsownej. Tylko bowiem przejawianie dbaoci o aktywizowanie obu tych kanaw werbalnego i pozawerbalnego

umoliwia nadaniu akcji psychodramatycznej najwaciwszej formy ekspresji, uczynienie z niej improwizowanej dramatyzacji, stanowicej osnow oddziaywa terapeutycznych (Czapw, 1969). Ograniczenia wynikajce z okresu rozwojowego potencjalnych czonkw grupy psychodramatycznej sugeruj, i przysza grupa powinna by homogeniczna (jednorodna) w zakresie wieku. Przy czym bardziej wymagane jest to w pracy z dziemi (12-15 rok ycia), gdzie rnice nie powinny waciwie przekracza jednego roku. Chodzi o to, by dzieci biorce udzia w psychodramie nie rniy si dowiadczeniami, co w sumie ma im uatwi sprawne realizowanie tematw dramatyzacji. Niekiedy dobre efekty moe przynosi tworzenie grup homogenicznych w zakresie pci (osobne dla dziewczt i chopcw), zainteresowa albo sytuacji rodzinnej. Ten ostatni typ jednorodnoci podobiestwo sytuacji rodzinnej pozwala wprowadza do gry sytuacje zblione, co w konsekwencji wydatnie zwiksza szans jednoczesnego oddziaywania terapeutycznego na wszystkich (a nie tylko na protagonist) czonkw grupy psychodramatycznej. U moich pacjentw objawiao to si szybszym nawizywaniem wizi, uzyskiwaniem stabilnoci, wikszym zaangaowaniem ogu uczestnikw, poczwszy od protagonisty (w grupach zoonych z modziey starszej - pnych adolescentw - gdy nie jest on wybierany w grupach skadajcych si z modszych dzieci), antagonistw, aktorw pomocniczych, a skoczywszy na widzach. Zalecana dla grup modszych homogeniczno, ma mniejsze uzasadnienie w pracy z adolescentami, a na pewno w psychodramie z udziaem dorosych. Bardziej wskazane jest tworzenie grup heterogenicznych (zrnicowanych), przypominajcych swym skadem ministruktur rzeczywistego rodowiska spoecznego, jak najwierniej oddajcego to, w jakim yj uczestnicy psychodramy. O wiele atwiej jest to uzyska u dorosych, kwalifikujc do grupy osoby rnice si wiekiem, wyksztaceniem, dowiadczeniami yciowymi, pozycj spoeczn itp. Grupa organizowana heterogennie, poprzez swoj rnorodno, sprzyja realizowaniu szeroko rozumianego modelowania, uzyskiwania w toku identyfikowania si i naladowania rnych spoecznych dowiadcze. Czonkowie grupy wywodzc si z rnych rodowisk maj moliwoci porwnywania natury swoich problemw. Odmienno zgaszanych trudnoci i ujawnianych dolegliwoci (zaburze), przy moliwoci pojawienia si konfliktw w grupie, moe sprzyja doskonalszemu uczeniu si zachowa interpersonalnych, zwikszaniu mocy terapeutycznej grupy (Kratochvil, 2003). Mona zatem grupy organizowa homogennie albo heterogennie, aczkolwiek tak dokonany podzia moe budzi wtpliwoci. Bo czy w ogle moliwe jest utworzenie grupy na tyle jednorodnej, by wszyscy mieli podobn konstrukcj osobowoci? Z pewnoci nie, gdy badania wyranie wskazuj, e osoby z tym samym dominujcym objawem, cierpice na tego samego rodzaju zaburzenia (np. anoreksj czy chroniczny bl gowy) posiadaj odmienne osobowoci (Rosenhan, Seligman, 1994).

Mimo tego, taki podzia jest stosowany i ma on swoje uzasadnienie - na przykad w dobieraniu skadu do grupy psychodramatycznej. Nie wdajc si w dalsze rozwaania na ile grupa zorganizowana homogennie jest heterogenna, a ta druga jednorodna, trzeba mie t wiadomo, i kada z nich ma swoje dobre i ze strony. Najwaniejsze jest tutaj, by przy doborze czonkw do grupy przejawia du trosk o to, by ich osobnicze cechy byy zgodne z rodzajem przypuszczalnych interakcji i ukierunkowaniem dynamiki procesu grupowego. Jeeli ju terapeuta zadecyduje czy utworzy grup jednorodn lub rnorodn to powinien wiedzie, e w wypadku tej drugiej (homogennej) musi zachowa pewn rozwag. Powinien unika czenia w jednej grupie osb o zbyt duych rnicach (w zakresie wieku, typu zaburze itp.), gdy moe to uniemoliwi normatywny rozwj grupy i postp terapii. Dopuszczalna jest kombinacja z dziemi i dorosymi, psychotykami i cierpicymi na nerwice, lecz unika naley takiego skadu, ktry z powodu znacznych rnic interesw moe doprowadzi do pojawienia si olbrzymich trudnoci. Sam terapeuta musi oceni, w jakim stopniu dzielce ich odmiennoci mog narazi na niepowodzenie proces psychoterapii jej uczestnikw. Moe by tak, e adolescenci bd domagali si tak duego zaangaowania terapeuty, i nie bdzie on w stanie powici wymaganego czasu dorosym, a z kolei reakcje psychotyka (urojenia, omamy czy halucynacje), znacznie odbiegajce od pozostaych czonkw zachowania, przy tym wprowadzajce niepokj, mog znieksztaci interakcje midzy uczestnikami grupy. W konsekwencji konstrukcja grupy zamiast sta si czynnikiem wspomagajcym procesy grupowe uniemoliwia gbsz prac psychoterapeutyczn (Kratochvil, 1981). Poprawnie skonstruowana grupa heterogenna stwarza warunki do konfrontacji wasnych sposobw radzenia sobie ze stosowanymi przez innych. Z drugiej strony nie bdzie to moliwe, gdy poszczeglnych czonkw bd dzieliy znaczne rnice wieku i ujawnianych zaburze. Co moe da bardzo maemu dziecku podgldanie dorosych i odwrotnie, duo starszych uczestnikw grupy obserwowanie zachowa duo modszych wsppacjentw, w kontekcie powielania ich sposobw zmagania si z dolegliwociami czy codziennymi sytuacjami yciowymi? Zbyt odmiennych obszarw aktywnoci dotyczy funkcjonowanie dzieci (nauka szkolna, zabawy z rwienikami, problemy czysto dziecice) oraz dorosych (praca zawodowa, bycie maonkiem, rodzicem, trudnoci znamienne dla wiata dorosych). W zwizku z tym, ich wzajemne dowiadczenia i stopie rozwoju umysowego oraz emocjonalnego utrudniaj proces penego modelowania (imitowania zachowa). Podobnie jest z zaburzeniami. Wsplne przebywanie pacjentw wykazujcych diametralnie inne dolegliwoci, doznajcych zupenie innego rodzaju cierpie, moe nie tylko uniemoliwi wzajemne uczenie si nowych zachowa, a jeszcze bardziej nasili objawy choroby. Rzutowanie na innych wasnych problemw, a przy tym cakowicie im obcych (niemajcych adnego

10

odniesienia do ich trudnoci, do uprzednich przey), poruszanie si w zupenie innych intrapsychicznych wiatach, moe prowadzi do hamowania procesu grupowego. Mona temu czciowo zaradzi tworzc w ramach grupy heterogenicznej enklawy homogenne. Mam tu na myli zastosowanie przy doborze czonkw do grupy zasady arki Noego: dwie osoby cierpice na nerwic dwie z depresj, dwie starsze dwie modsze, dwie submisyjne dwie asertywne itp. Wwczas moliwe staje si spotkanie przynajmniej tych dwch osb podobnie cierpicych, a do tego jeszcze ze wsppacjentami, od ktrych mona si czego nauczy. Bo gdy na przykad w skadzie grupy znajd si zgodnie z ark Noego dwie osoby rozwiedzione i dwie zamne, to druga para akurat pozostajca w konflikcie ze swymi partnerami moe uzyska wiedz od rozwiedzionych o tym, jak doszo do ostatecznego rozpadu maestwa, co w efekcie moe uatwi im przywrcenie maeskiego status quo. Posuenie si zasad arki Noego pozwala jednoczenie rozwika dylemat dotyczcy sposobu komponowania grupy. Czsto bowiem terapeuci wahaj si: czy korzystniejsze jest dobieranie skadu grupy pod ktem kategorii diagnostycznych, czy wedug spodziewanych interakcji (Aleksandrowicz, 1996)? Jeeli ju jestemy przy tym problemie, to zarwno teoretycy, jak i praktycy terapii grupowej w miar zgodnie orzekaj, i decydujcym kryterium konstruowania grupy powinny by nie typy zaburze ujawnianych przez potencjalnych uczestnikw, ale moliwe interakcje midzy nimi. Bo c z tego, e stworzymy jednorodn grup zoon z samych neurotykw albo heterogenn z osb cierpicych na nerwic, depresj i majcych zaburzenia osobowoci, gdy nie bd oni w stanie nawiza pomidzy sob odpowiednich relacji; nie bd potrafili wypracowa specyficznych regu komunikowania si umoliwiajcych publiczne (na forum grupy) wyraanie uczu, gbsze wnikanie w minione przeycia i dowiadczenia, w tym powszechnie postrzeganych jako draliwe i krpujce. Niemono wejcia w podane interakcje pomidzy czonkami grupy utrudni powstanie i przyjcie normy aprobowania i przestrzegania oraz tolerowania manifestowanych odmiennoci i antagonizmw, czsto duych rnic w zakresie preferowanych systemw wartoci, celw czy postaw. Brak zdolnoci do grupowego tworzenia tego typu norm czy nieumiejtno uznawania tych ju uksztatowanych, musi nieuchronnie prowadzi do spowolnienia, a nawet cakowitego zahamowania przebiegu grupowej terapii. Inaczej mwic, indolencja (bierno) interakcyjna pozbawi grup wspdziaania, rwnoczesnej aktywnoci i wzajemnego kontrolowania si, a wic elementw niezmiernie wanych do zdobywania nowych, korektywnych dowiadcze, uzyskiwania wgldu, wsparcia, weryfikowania wczeniejszych i aktualnie preferowanych postaw, jak i do sprawdzania i prbowania nowych zachowa (Rogers, 1991). Pozostajc jeszcze na chwil w krgu spraw dotyczcych optymalizacji skadu grupy, warto wzi pod uwag jeszcze dwa czynniki, a mianowicie czas

11

trwania grupy oraz orientacj teoretyczn terapeuty. Praktycy sugeruj, e terapeuta zamierzajcy prowadzi dugoterminowe, dynamicznie zorientowane grupy, moe z powodzeniem organizowa zarwno grupy homogeniczne, jak i heterogeniczne. Czonkowie z grup jednorodnych mog wnie do procesu grupowego zdolno respektowania lkw ujawnianych przez niektrych wsppacjentw oraz du potrzeb zespoowego wspdziaania. Natomiast rnorodno (heterogeniczno) sprzyja dynamizowaniu toku terapii poprzez wykorzystywanie wystpujcych konfliktw i mechanizmw obronnych. Natomiast dugoterminowe grupy wsparcia, w ktrych praca ma by skupiona na rozwikaniu jakiego zasadniczego problemu (np. usprawnianie sposobw komunikowania si z rwienikami) dobrze jest organizowa homogenicznie. Dotyczy to rwnie wszystkich, niezalenie od preferowanego nurtu w psychoterapii, grup krtkoterminowych, gdy jednorodno sprzyja w miar szybkiemu uzyskaniu duej spjnoci grupy (Rogers, 1991). Planowaniu skadu grupy terapeutycznej powinno towarzyszy projektowanie jej struktury, a dokadniej ostatecznej liczby uczestnikw, czasu trwania zarwno grupy, jak i jednej sesji terapeutycznej, czstoci spotka oraz czy bdzie organizowana jako otwarta czy zamknita. Liczba czonkw w grupie terapeutycznej moe mieci si w przedziale od 3 do 30 osb. Gdy jest ich do dziesiciu osb to wwczas mamy do czynienia z ma grup terapeutyczn, z kolei skad wahajcy si od jedenastu do dwudziestu uczestnikw jest typowy dla redniej, a posiadajcy od dwudziestu jeden do trzydziestu dla duej grupy terapeutycznej. W praktyce jednak liczebno grupy terapeutycznej mieci si w granicach od 6 do 12 osb, a zatem lokuje si w obszarze grupy maej i redniej (Kratochvil, 1981). Planowanie optymalnej liczebnoci grupy terapeutycznej musi by prowadzone z uwzgldnieniem czstoci i czasu trwania sesji. W grupie ambulatoryjnej (grupie treningowej, grupie spotkaniowej czy grupie treningu uwraliwiajcego), ktra spotyka si 1-2 razy w tygodniu, a przy treningu tygodniowym codziennie, za najbardziej odpowiedni liczb uwaa si od szeciu do dziesiciu czonkw. W grupach treningowych prowadzonych przeze mnie, nastawionych na wiczenie zachowa spoecznych (zdolnoci wzajemnego komunikowania si), brao z reguy udzia siedem osb. Za tak sam liczb uczestnikw opowiada si I. D. Yalom, przy czym dotyczy to grupy zamknitej, o staym skadzie. Wychodzi on z zaoenia, i w czasie pierwszych spotka moe wykruszy si jeden lub dwch czonkw, naley zatem przystpowa do pracy z grup o nieco liczniejszym skadzie, by w ten sposb zabezpieczy si przed zmniejszeniem liczby uczestnikw poniej wymaganej liczebnoci. W grupie skadajcej si jedynie z trzech lub czterech osb wyranie obnia si intensywno zachodzenia interakcji. Z drugiej strony zbyt liczna grupa, majca powyej 12 uczestnikw, moe rodzi ryzyko zwikszenia si interakcji tak znacznie, e w konsekwencji nie wszyscy bd mieli moliwoci penego zaistnienia, zabierania gosu w stosownej chwili oraz zgodnie z wasnymi potrzebami i oczekiwaniami. W efekcie moe to

12

spowodowa parali interakcyjny, a w najlepszym wypadku duy chaos komunikacyjny: przerywanie wypowiedzi innych, przekrzykiwanie si, jednoczesne mwienie kilku osb, wchodzenie komu w sowo itp. Przerost liczebny grupy moe take doprowadzi do jej podziau na podgrupy i kliki, na przykad osb: a) wyjtkowo otwartych, usposobionych entuzjastycznie, b) pragncych przewodzi, c) impulsywnych i roszczeniowych, d) zbytnio ulegych, e) nadmiernie wycofujcych si (Yalom, 1985). Wraz ze wzrostem skadu ronie ryzyko zepchnicia niektrych osb na pozycje autsajderw, a tym samym nie objcia ich dostatecznym oddziaywaniem terapeutycznym. Skonni do oddawania pola aktywniejszym, bardziej przebojowym, spontaniczniejszym i agresywniejszym wsppacjentom, unikajcy i lkajcy si udziau w dyskusji, i w zwizku z tym niejako zepchnici na margines grupy, mog pozostajc na uboczu uj uwadze zarwno terapeuty, jak i pozostaych czonkw grupy terapeutycznej. Przy projektowaniu wielkoci grupy terapeutycznej naley zatem dy do tego by, z jednej strony, nie zej do liczebnoci, ktra stworzy deficyt interakcji (ich znacznie ograniczon ilo), a z drugiej, nie przekroczy jej grnej granicy do takiego stanu, w ktrym nie wszyscy czonkowie bd mieli szans wypowiedzenia si. Przypomn, e optymalna liczebno grupy mieci si w przedziale od 6 (dolna granica) do 12 (grna granica) uczestnikw. Czasem mona spotka nieznaczne odchylenia w d czy w gr od tego limitu. Na przykad zaleca si, by grupy zorientowane psychodynamicznie liczyy od 7 do 12 osb, a z kolei bardziej tradycyjni terapeuci psychodynamiczni preferuj grupy liczce od 7 do 9 pacjentw. Tumacz to tym, e udzia wikszej liczby (powyej dziewiciu) osb utrudnia prac wgldow w intrapsychiczne konflikty. Jednoczenie przyznaj wyszo wikszych liczebnie grup w osiganiu socjalizacji, i dlatego za optymaln uwaaj grup mieszczc si w granicach od 5 do 12 osb. Chodzi tu oczywicie o grup psychodynamiczn (Piper, McCallum, 2000). S te terapeuci opowiadajcy si za prac z grupami liczcymi od 14 do 16 uczestnikw, a nawet za skadajcymi si z 24 do 30 osb. Dotyczy to terapii dugoterminowej, sesji trwajcych kilka dni z rzdu (np. w ramach weekendowych maratonw), a take w leczeniu stacjonarnym, cho w przypadku, gdy grupa obejmuje wspomnianych kilkadziesit osb to czsto praktykowane jest dzielenie spoecznoci terapeutycznej na dwie lub trzy mniej liczebne grupy. W sumie powstaj wtedy skady mieszczce si w przedziale liczb uznawanych za optymalny dla grupy terapeutycznej. Planujc liczebno grupy trzeba zorientowa si czy dana technika terapii grupowej nie stawia w tej materii jakich wyjtkowych wymaga. Niejednokrotnie nie wystarcza ograniczenie si jedynie do ustalenia wielkoci grupy. Dobrym przykadem na to jest psychodrama, ktra wysuwa konkretne

13

dania, co do liczby poszczeglnych osb bezporednio i porednio mogcych bra udzia w akcji psychodramatycznej. Podkrela si konieczno wyboru 1 protagonisty, wyonienia 3-4 psychodramatystw pomocniczych, a w sytuacji, gdy ich liczba przekracza ten przedzia, to zaleca si wczenie ich do grona widzw. Ci z kolei powinni tworzy grono mieszczce si w granicach od 8 do 10 osb (Roine, 1994). Bez wzgldu na technik terapii grupowej, sugerowane liczebnoci, szczeglne oczekiwania dotyczce mikrostruktury (rozkadu ilociowego wewntrz grupy) zawsze naley kierowa si zasad tworzenia grup z tak liczb uczestnikw, by na kadym spotkaniu (sesji, posiedzeniu) kady mia okazj zaistnie. Kwalifikujc kolejnego pacjenta trzeba umie przewidywa, czy zarwno on, jak i osoby ju przyjte do grupy, bd mieli stworzone odpowiednie warunki do w miar otwartego wypowiadania si i wchodzenia w interakcje. Kolejn czynnoci w planowaniu pracy z grup terapeutyczn jest wyznaczenie oglnego czasu trwania terapii. Moliwe jest to, gdy zostanie ju ustalona czstotliwo i czas trwania posiedze, jak rwnie to, czy terapia bdzie przebiegaa w formie krtko- lub dugoterminowej. Trzeba te wzi pod uwag skad grupy, liczebno, jak jest zorganizowana czy jako zamknita lub otwarta, a take podejcie (np. psychodynamiczne, behawioralne), na jakim oparta jest konkretna technika grupowej terapii. W literaturze przedmiotu mona spotka rne zalecenia o wymaganej liczbie posiedze. Najczciej zaleca si dla pracy grupy zamknitej (o niezmiennym skadzie osobowym) zrealizowanie od 40 do 60 jednogodzinnych sesji. Przy bardziej sprecyzowanych warunkach przebiegu terapii podawane s cilejsze czasy trwania caego procesu terapii. Przykadowo, blisko 70 godzin naley przeznaczy dla pracy z grup zamknit liczc osiem osb, a w grupach z udziaem modziey okoo 40 godzin. Wspomniany wczeniej Yalom praktykuje rednio 65 spotka. Dla grup treningowych przewiduje si za okoo 25 sesji wstpnych, stanowicych przygotowanie do trwajcych nawet do czterech lat maratonw weekendowych. Przytaczane s take bardziej oglne zalecenia, takie jak na przykad: e w grupowej terapii krtkoterminowej najefektywniejsze s spotkania liczce okoo 60 posiedze. W jeszcze dalej posunitych uoglnieniach prezentowane s stanowiska sugerujce konieczno do dugiego w czasie okresu pracy z maymi (6-osobowymi), o staej liczbie pacjentw grupami (zamknitymi) zorientowanymi analitycznie. Podawane s jednoczenie dolne granice wymaganych posiedze, zwykle mwi si o nie schodzeniu poniej 30 godzin, przy czym w liczbie tej nie ujmuje si fazy organizacyjnej (zawieranie kontraktu, przygotowanie pacjentw do udziau w terapii grupowej) (Tryjarska, 2000). Wskazaniom dotyczcym sumarycznego czasu trwania terapii towarzysz zalecenia zwizane z czasem trwania jednego posiedzenia oraz

14

intensywnoci spotka. Dla grup ambulatoryjnych przewiduje si jedn lub dwie sesje w kadym tygodniu, przy czym dla grup zorientowanych psychodynamicznie powinny to by dwa cotygodniowe posiedzenia. Z kolei dla grup pacjentw przebywajcych na oddziaach na stae lub dochodzcych, majcych charakter terapii krtkoterminowej, podkrela si zasadno odbywania spotka codziennie lub kilka razy w tygodniu (zwykle od trzech do piciu), ale najczciej realizowane s one jedynie przez kilka tygodni. Codzienne posiedzenia s take praktykowane w rnego typu treningach (np. interpersonalny, asertywnoci, relaksacyjny), organizowanych w formie jednolub dwutygodniowych cykli. Zdecydowanie odradzi naley nakanianie pacjentw grup ambulatoryjnych do zbyt czstego spotykania si. Z jednej strony moe to okaza si niewykonalne, choby z powodu kolidowania z prac zawodow, obowizkami maeskimi i rodzinnymi, a z drugiej, zbytnio nadwyrajce stan psychiczny poszczeglnych czonkw grupy terapeutycznej. Po prostu musz mie czas na przemylenie tego, co zdarzyo si w trakcie kolejnych posiedze. Na nabranie odpowiedniego dystansu do poruszanych na forum grupy spraw, ustosunkowania si do powstaych autorefleksji, wtpliwoci, uprzedze itp. Spotkania organizowane 1-2 razy w tygodniu zapobiegaj jednoczenie szybkiemu wzajemnemu znudzeniu si, zapewniajc wieo pacjentw, nowe siy do pracy grupowej. Podobnie naley unika przeduania czasu trwania pojedynczej sesji terapeutycznej, ale take znacznego jej skracania. Zbyt wyduone, przekraczajce ptorej godziny i wicej, mog nuy, obnia zdolno do skupiania si na poruszanych w grupie kwestiach, powodowa brak zainteresowania zarwno prac nad wasnymi problemami, jak i stanowicymi przedmiot zespoowego wysiku. Natomiast posiedzenia zbyt krtkie, trwajce mniej ni 60 minut, mog nie tylko utrudni kontynuowanie przebiegajcej dyskusji, lecz zaprzepaci to, co ju zostao osignite. Nagle przerwany dialog i to w czasie swej duej intensywnoci, moe uniemoliwi dokonanie jakich kocowych ustale, interpretacji czy syntez istotnych dla przebiegu i racji terapii. Tym bardziej, e wanie dopiero w kocowej fazie dyskusji, z reguy w dwch ostatnich kwadransach, moliwe jest uzyskanie wgldu (trafnej wiedzy o sobie) i rozpoczcie waciwego procesu przepracowania (poszerzania i uzupeniania wiedzy wgldowej) oraz przeuczania (wytwarzania nowych sposobw zachowania i przeywania). Powszechnie za optymalny czas trwania jednej sesji terapeutycznej uwaa si od 60 do 90 a nawet 120 minut. Przy czym dla grup maych (6osobowych) zaleca si sesje jednogodzinne, a dla grup wikszych (liczcych ponad 8 osb) przewiduje si przeduanie spotkania do 120 minut. Jednak w tych wypadkach, gdy praca trwa tak dugo, naley zadba o przerywniki, wprowadzenie krtkich przerw na odpoczynek albo o takie zorganizowanie toku terapii, by moliwa bya rnorodna aktywno; dziaania mogce zapobiega monotonii i znueniu (np. poprzez wzbogacenie sesji elementami

15

muzykoterapii czy psychorysunku). S te techniki niewymagajce takich zabiegw, mimo e trwaj do dugo, wanie nawet do 2 godzin, jak na przykad wspomniane przed chwil techniki arteterapeutyczne (wykorzystujce muzyk i plastyk), a take psychodrama, psychogimnastyka. Znamienna dla nich aktywno niewerbalna (ruchowa), zewntrzna atrakcyjno i dzianie si nie naraa na utrat gotowoci do koncentrowania si na tym, co ma miejsce w grupie. Planujc czas trwania jednodniowych sesji naley te zakada moliwo stosowania wikszej liczby posiedze: dwa a nawet trzy w tym samym dniu. Tu jednak trzeba bezwzgldnie przewidzie czas na relaks, a rwnie postara si, by poszczeglne sesje rniy si od siebie rodzajem aktywnoci i wymaganych czynnoci. Jednoczenie unika trzeba spotka przekraczajcych ptorej godziny, a z pewnoci tego ostatniego, koczcego jednodniowy cykl kilku nastpujcych po sobie sesji. Baga poprzednich posiedze moe sprawi, e uwaga uczestnikw ulegnie do szybkiemu rozproszeniu, i tym samym zainteresowanie wydarzeniami, ktre pojawiaj si w toku grupowej interakcji, moe wydatnie si zmniejszy (Kratochvil, 1988). W projektowaniu czstotliwoci spotka i czasu trwania jednej sesji oraz czasu trwania caej terapii w grupach z udziaem dzieci i modziey, naley kierowa si podobnymi kryteriami. Jednak z wyran tendencj do poruszania si w dolnych granicach optymalnych przedziaw. Lecz w zdecydowanie wikszej mierze dotyczy to modzieowych ni dziecicych grup terapeutycznych, poniewa w tych pierwszych praca opiera si na zasadach zblionych do terapii z udziaem dorosych. Dominujcym sposobem komunikowania si s sowa, wymagane s umiejtnoci analizowania swoich reakcji i przey, oceny minionych dowiadcze. Przyj naley, i przyjte dla grup dorosych grne granice limitw czstoci i czasu trwania sesji mog okaza si dla nich za wysokie. Przecie ich wytrzymao psychofizyczna jest duo mniejsza, a jeeli odniesiemy j do specyficznych warunkw psychoterapii grupowej, to przewidziane dla modziey poruszanie si w dolnych granicach czstotliwoci i czasu trwania terapii zdaje si by w peni uzasadnione. Chyba, e bdzie to terapia wymagajca odpowiednio duej aktywnoci ruchowej (np. wspomniana psychogimnastyka czy psychodrama), manualnej (np. rysunek terapeutyczny) albo zgodnej z indywidualnymi zainteresowaniami (muzykoterapia bierna) czy ukrytymi zamiowaniami do wykonywania okrelonych czynnoci (muzykoterapia czynna, plastyczne techniki projekcyjne). Albo te, gdy terapeuta zaplanuje robienie przerw lub okresowe zmiany form pracy, mogcych ustrzec modzieowych pacjentw przed zmczeniem, popadniciem w uciliw jednostajno zachowa. Nie ma potrzeby ustalania innych kryteriw dotyczcych optymalnej liczby czonkw grupy terapeutycznej, czstoci i trwania posiedze, gdy uczestnikami terapii grupowej s modsze dzieci (mieszczce si w przedziale wieku od 6 do 10 lat). Zabawowy charakter terapii, wykorzystywanie rnych gier ruchowych, stosowanie technik zabawowych z uyciem zabawek i przedmiotw (np. darcie

16

papieru, balony zoci, burzenie murw zoci), kukieek (np. kukiekowy symbol klienta, przedstawienie kukiekowe), sprawia, e trwajce ptorej godziny spotkanie jest czasem cakowicie waciwym (Kaduson, Schaefer, 2001). Dzieci chtnie bior udzia w tego rodzaju terapii i czsto zdarza si, i z nie lada trudnoci przychodzi terapeucie zdyscyplinowa je do zakoczenia zabawy. Terapeuta podejmujcy si pracy z grup dziecic za pomoc zabawy musi posiada specjalistyczne przygotowanie, umoliwiajce wykorzystywanie do celw terapii zabaw pobudzajcych dziecic fantazj, opartych na opowiadaniu historyjek, rysowaniu, lepieniu z plasteliny, modeliny lub gliny (ekspresji przez sztuk), wystawianiu teatrzyku. Musi potrafi tak organizowa grupow zabaw, by jej uczestnicy odnosili wymierne korzyci, widoczne efekty w sposobach funkcjonowania indywidualnego (intrapsychicznego), jak i w kontaktach spoecznych (midzyrwieniczych, z rodzicami, nauczycielami itp.). Techniki zabawy grupowej powinny by tak dobierane i realizowane, by zgodnie z formu uczenia si przez zabaw, dzieci staway si wraliwszymi obserwatorami otaczajcej rzeczywistoci i co najwaniejsze, by w coraz wikszym stopniu byy kreatorami swojego ycia; osobami zdolnymi do twrczego przeksztacania niewaciwie uksztatowanych nadmiernie zawyonych lub zanionych aspiracji yciowych, opartych na bdnych zaoeniach hierarchii celw-wartoci itp.(Maclay, 1973). Projektowanie tak rozumianej pracy z grup dziecic wymaga wnikliwego rozwaenia, jakie techniki zabawowe bd najbardziej przydatne w dialogu terapeutycznym z konkretnymi dziemi. Zalecana jest indywidualizacja, cise dobieranie zabaw terapeutycznych do oczekiwa danej grupy. Wykluczony jest jakikolwiek schematyzm, posugiwanie si cigle tym samym zestawem technik w stosunku do kolejnych grup. Terapeuta powinien umie tworzy odpowiedni klimat do wymylania nowych zabaw przez dziecicych pacjentw, a jednoczenie sam mie pomysy na zabawy terapeutyczne. Musi wiedzie, z jakimi dziemi naley te zabawy przeprowadza i jak to robi. Kolejnym dylematem oprcz liczby uczestnikw, przewidywanego czasu trwania caej terapii i jednej sesji, czstoci spotka w projektowaniu psychoterapii grupowej jest rozwaenie, czy naley j prowadzi w grupach zamknitych czy otwartych. Grupy zamknite charakteryzuj si staoci skadu czonkw, a reguy cile wyznaczonymi warunkami dotyczcymi czasu trwania terapii. Zwykle s prowadzone od pocztku do koca przez tego samego klinicyst. Grupy otwarte za zakadaj wczanie nowych pacjentw w miejsca opuszczone przez tych, ktrzy zakoczyli terapi. Znamienna, zatem jest dla nich dowolno czasu trwania uczestnictwa, a take moliwo zmiany terapeuty. Grupy zamknite organizowane s z reguy w ambulatoryjnych formach pracy z pacjentami, a otwarte zazwyczaj w terapii osb hospitalizowanych, przebywajcych w placwkach leczenia stacjonarnego. Chocia w wielu znanych mi orodkach leczenia nerwic i depresji, w oddziaach psychosomatycznych,

17

praktykowana jest forma pracy z grupami zamknitymi. Pacjenci rozpoczynaj terapi w tym samym czasie, stanowic niejako turnus, ktry trwa w okrelonym z gry przedziale czasowym. Po upywie tego okresu dochodzi do rozwizania grupy. Pacjenci wymagajcy dalszego udziau w terapii s kwalifikowani do zupenie nowych grup, tworzonych z nowo przybyych pacjentw. Nie sposb jednoznacznie rozstrzygn, ktra z tych obu form zorganizowania grupy jest korzystniejsza. Potocznie mylc mona wysnu wniosek, i zarwno projektowanie, jak i prowadzenie grupy zamknitej wymaga wikszych umiejtnoci terapeuty. Organizujc tego typu grup musi on na tyle trafnie dobra skad i okreli struktur (czas trwania i czsto sesji), by wszyscy dotrwali do koca terapii. W przeciwnym razie odejcie ktrego z pacjentw, bez moliwoci uzupenienia skadu nowym pacjentem, moe utrudni kontynuowanie posiedze. Nie bdzie takiego problemu, gdy grupa bdzie liczniejsza (majca 10-12 czonkw), o czym zreszt ju wczeniej mwiem. Lecz gdy przyjdzie pracowa z grup skadajc si z 6 osb, to nieprzewidziane opuszczenie grupy przez dwch uczestnikw, moe spowodowa rozwizanie grupy. Sugeruje to, i w wypadku tworzenia grup maych trzeba zebra pacjentw w peni przekonanych do podjcia terapii grupowej oraz organizowa j homogennie (rzekomo mniej lkotwrcza, sprzyjajca osiganiu duej spjnoci grupy, nawizywaniu szybkich wizi). Innym rozwizaniem moe by zorganizowanie ich w formie potwartej, dopuszczajcej dopenianie skadu grupy, aczkolwiek nie z powodu zaniechania terapii (tzw. drop-out) przez ktrego z czonkw, ale po ukoczeniu terapii (osigniciu oczekiwanych efektw). Uczestnicy s wwczas przygotowani na ewentualno pojawienia si kogo nowego. W rezultacie te o wiele atwiej moe przyj utrzymanie warunkw kontraktu terapeutycznego dotyczcych skadu grupy. Wanie z pozycji kontraktu terapeutycznego naleaoby zgodzi si z powyszym tokiem mylenia. Poniewa ustalajc na wstpie stao skadu w ramach grupy zamknitej, a potem po odejciu jednego czy dwch czonkw wprowadzenie nowych, rwnoznaczne jest z naruszeniem kontraktu. Zreszt wwczas grupa zamknita staje si otwart, a tym samym cel, w jakim zostaa zorganizowana traci swj sens. W takim razie, gdy terapeuta nie ma pewnoci, i uda mu si utrzyma wszystkich czonkw w ramach grupy zamknitej, to powinien zdecydowa si na prac w grupie otwartej lub potwartej. Dopuszczalne jest take wynegocjowanie w trakcie zawierania kontraktu moliwoci uzupenienia skadu w sytuacjach, gdy ktry z uczestnikw zachoruje albo nie bdzie w stanie kontynuowa terapii z wanych powodw osobistych (zawodowych, rodzinnych) czy nieprzewidzianych okolicznoci (zdarze losowych). Dotychczasowe rozwaania w adnej mierze nie obniaj wartoci grup zorganizowanych jako zamknite ani te nie wyrniaj jako lepsze tych utworzonych w formie otwartej czy potwartej. Wszystkie trzy rodzaje organizowania grup terapeutycznych maj wiele zalet, w zalenoci od rnych

18

uwarunkowa zwizanych z potencjalnym skadem, przysz struktur liczebnoci, czasem trwania i czstoci spotka. Kada z tych trzech form ma take wiele ogranicze. Podobnie maj wielu ordownikw, jak i adwersarzy, zdecydowanych przeciwnikw, a take osb teoretykw i praktykw ktre opowiadaj si za stosowaniem kadej z nich, traktujc je jako tak samo wartociowe i efektywne w terapii grupowej. Zwolennicy grup zamknitych podkrelaj atwo kontrolowania przebiegu terapii z uwagi na to, i rozwijaj si (dynamizuj interakcje wewntrzgrupowe) w charakterystycznych, i w zwizku z tym moliwych do ledzenia, czterech fazach: 1. orientacji i zalenoci, 2. konfliktu i buntu, 3. rozwoju spjnoci i wsppracy, 4. celowej i wiadomej aktywnoci. Terapeuta moe przewidywa i do dokadnie planowa kierunek stopniowego rozwoju dynamiki grupy. Moe tym samym zapobiega kryzysom (np. w fazie konfliktu i buntu), a take w jak najwikszym stopniu wykorzystywa chwile, w ktrych grupa jest w peni dyspozycyjna, gotowa do intensywnej pracy (faza celowej i wiadomej aktywnoci). Obcujc cigle z tymi samymi pacjentami ma uatwione zadanie panowania nad zjawiskami i procesami grupowymi, a take zapamitywania i kontrolowania reakcji ujawnianych przez poszczeglnych uczestnikw. Wspomniana przewidywalno rozwoju dynamiki w grupie zamknitej umoliwia eksperymentowanie, podejmowanie ryzykowniejszych ni w grupie otwartej form pracy. Kontakt z tymi samymi czonkami grupy i wzgldna linearno rozwoju interakcji, sprzyja obserwacji zachowa poszczeglnych pacjentw, a w lad za tym kierowaniu procesem terapii kilku osb rwnoczenie (Aleksandrowicz, 1996). Klinicysta nie musi tu, tak jak to ma miejsce w grupie otwartej, zbytnio koncentrowa si na rozpoznawaniu relacji interpersonalnych. Czas powicany w grupie otwartej czy potwartej na wprowadzenie nowego pacjenta, moe by w grupie zamknitej spoytkowany do sterowania procesem leczenia, do zindywidualizowanego planowania terapeutycznych oddziaywa. Sam za terapeuta poprzez uzyskany na wstpie (w fazie orientacji i zalenoci) charyzmat i zdobyte zaufanie, jest w stanie osign do wysoki poziom emocjonalnego zaangaowania, co w sumie czyni go osob zdoln do konsolidowania grupy, czynienia z niej zespou potraficego pracowa bardzo intensywnie, w poczuciu duej odpowiedzialnoci, umiejcego zdoby si na ujawnianie najgbszych przey. Wsplne przechodzenie przez kolejne fazy poczwszy od orientacji, poprzez oceny i walki, a skoczywszy na kontroli i wsppracy zadaniowej i to w towarzystwie cigle tych samych osb, moe jednoczenie uruchamia mechanizmy warunkujce proces socjalizacji. Ujmujc to inaczej, nawizanie wizi w grupie zamknitej, osignita spjno i zadowolenie z przebywania razem, a tym samym czciowe zaspokojenie potrzeby afiliacji

19

(przynalenoci), stanowi elementy motywujce do podejmowania si zada wymagajcych wspdziaania. Widzc korzyci pynce z zespoowego wysiku mog pobudza ich do zmiany czy modyfikacji zachowa stanowicych jedno ze rde zaburzenia i dysfunkcjonalnoci. Lecz, jak stwierdziem nieco wyej, nie brakuje sdw wyraajcych sceptycyzm, podkrelajcych ma skuteczno grup zamknitych jako metody psychoterapii. Krytycznie oceniane gwnie jest to, i wszyscy pacjenci niezalenie od indywidualnych postpw w leczeniu musz zakoczy terapi w tym samym czasie. Tymczasem zdaniem adwersarzy powinno by tak, e w chwili, gdy dany czonek terapii grupowej nie potrzebuje ju pomocy, powinien mie moliwoci opuszczenia grupy. Z drugiej strony moe zdarzy si, i w momencie rozwizania grupy, rwnoczesnego zaniechania dalszych spotka, ktry z pacjentw lub ich wiksza liczba bd pozbawieni terapii, i to w chwili, gdy powinna by ona kontynuowana. Czsto wwczas moe zosta zniweczone to, co ju zostao osignite w toku dotychczasowych posiedze. Zasadnicz zatem wad grup zamknitych jest w opinii przeciwnikw nie uwzgldnianie faktu, e proces osigania zmian jest rny u poszczeglnych pacjentw. Jedni s bardziej podatni na oddziaywania terapeutyczne, inni w rednim stopniu, a jeszcze inni w duo mniejszym. Nie wszyscy te przecie startuj z tego samego puapu, cierpi na rne dolegliwoci, a nawet, gdy s z tego samego zespou chorobowego (np. nerwice, depresje) to maj z reguy bardzo odmienne podoa. Trudno w peni zgodzi si z tego rodzaju osdami, gdy promowany w nich jest egoizm, przejawianie troski jedynie o wasne wracanie do zdrowia. Prac w ramach grup zamknitych sprowadzono tu do reguy obowizujcej w terapii indywidualnej: zakoczye terapi moesz odej. W terapii grupowej zalecane jest, by sabsi pacjenci podgldali mocniejszych. Mam tu na myli proces modelowania, naladowania podanych wzorw zachowa wsppacjentw. To dobrze, e czonek grupy usatysfakcjonowany z przebiegu terapii, z uzyskanych efektw pozostanie, by rzutowa na pozostaych swj sukces; by w ten sposb by ywym przykadem, przekonywa wahajcych si czonkw grupy do koniecznoci uczszczania na kolejne sesje. Szybsze powracanie do zdrowia niektrych czonkw grupy przyczynia si zarazem do tworzenia coraz lepszych i doskonalszych interakcji, uatwiajcych procesy grupowe. Przybierajc posta kontaktw bardziej rnorodnych staj si elementem dowiadczania korektywnego, uruchamiajcym terapeutyczn si tkwic w komunikowaniu si pacjentw prezentujcych rne poziomy zaburze oraz stopnie wyleczenia. Po prostu pozostanie w grupie pacjentw, ktrzy ju mogliby j opuci sprzyja naladowaniu, interpersonalnemu uczeniu, zachowaniu spjnoci, dostarczaniu wiedzy i informacji, uczeniu spoecznych zachowa, a wic aktywizowaniu czynnikw okrelanych przez I. Yaloma jako leczce w psychoterapii grupowej (Tryjarska, 2000).

20

Mona przysta na sugestie adwersarzy grup zamknitych, gdyby dalsze uczestnictwo w terapii wyleczonych pacjentw naraao ich na nawroty dolegliwoci, ponowne pojawienie si zaburze. Z pewnoci te nie ma wikszego uzasadnienia zatrzymywania ich w grupie, gdy wie to si z ponoszeniem przez nich kosztw materialnych. Na pewno te nie ma sensu, by przedua pobyt wyleczonych pacjentw w grupach nastawionych na terapi dugoterminow, gdy zostao jeszcze do zrealizowania bardzo wielu sesji. Kompromisowym wyjciem, godzcym zwolennikw i antagonistw grup zamknitych, bdzie czstsze organizowanie tego rodzaju grup w wypadku terapii krtkoterminowej, co w sumie moe zdrowego ju pacjenta narazi na ryzyko udziau jedynie w kilku spotkaniach. Terapeuci postrzegajcy stao skadu czonkw grupy jako czynnik niekorzystny z uwagi na efekty leczenia, mog zdecydowa si na prac z grup zorganizowan w formie otwartej. Entuzjaci uwaaj j za znacznie lepsz, aczkolwiek przyznaj, i jest trudniejsza dla terapeutw, i w zwizku z tym zalecaj, by byy prowadzone przez dwch lub trzech klinicystw. W porwnaniu z grupami zamknitymi charakteryzuj si bardziej trwaymi (ustabilizowanymi) celami, przyjtymi normami funkcjonowania.. Oczywicie najczciej wskazywan zalet jest moliwo koczenia terapii i opuszczenia grupy w dowolnej chwili, z jednoczesnym uzupenianiem skadu, wczaniem nowych uczestnikw. Kade odejcie pacjenta i przyjcie nowego wie si z rnymi, mniej lub bardziej moliwymi do przewidzenia, konsekwencjami zarwno dla klinicysty, jak i czonkw grupy. Prowadzcy musi tak nadzorowa t operacj, by w jak najmniejszym stopniu wpyna ujemnie na dynamik grupy. Uszczuplenie skadu grupy nie moe prowadzi do znieksztacenia czy utraty wczeniej zaakceptowanych i przestrzeganych norm (zbioru niepisanych zasad), wytyczonych celw terapeutycznych, zburzenia uksztatowanej ju formalnej, jak i nieformalnej struktury. Wprowadzenie nowego czonka musi zagwarantowa poszczeglnym pacjentom zachowanie dotychczas zajmowanych pozycji i rl, a nawet moliwo swoicie rozumianego awansu. Nowa osoba w grupie nie powinna zatem spowodowa naruszenia grupowego status quo, a jeeli ju, to po to, by uskuteczni procesy grupowe. Z kolei dopiero co przybyy nowy pacjent nie moe by naraony na odrzucenie przez grup, co moe atwo zdarzy si, gdy przychodzi zaj mu miejsce osoby, ktra cieszya si powszechn aprobat. Z gry niekorzystna pozycja wynika z jednej strony z bycia nowym i obcym, a z drugiej, przychodzcym z powodu wyjcia z grupy pacjenta wyleczonego, a wic utrwalonego w wiadomoci grupy jako mocnego, bardziej od nich odpornego psychicznie, podatnego na terapi, a w zwizku z tym godnego naladowania. Nowo przybyy pacjent, ze swoimi problemami i dolegliwociami, musi wypa do blado w konfrontacji ze swym poprzednikiem. W takim razie na klinicycie spoczywa zadanie uzupenienia skadu pacjentem, ktry bdzie w stanie w miar bezbolenie wej do grupy, do szybko sta si rwnoprawnym czonkiem. Rodzaj ujawnianych przez niego zaburze i trudnoci powinien umoliwia

21

nadrobienie zalegoci w stosunku do pozostaych, biorcych ju od jakiego czasu udzia w terapii grupowej wsppacjentw. Nie moe to by pacjent skonny do nadmiernego izolowania si, zbytniej ulegoci, jak rwnie impulsywny, agresywny, skory do bezwarunkowego dominowania nad innymi. Chocia czasem celowo wprowadza si pacjenta wykazujcego tendencj do przywdztwa, growania nad innymi, by w ten sposb eksperymentalnie ustali, na ile grupa jest zorganizowan, sprawnie funkcjonujc struktur, zdoln do temperowania tego typu zapdw. Zasadne zdaje si te to, by klinicysta stojcy przed dylematem, jakiego pacjenta wprowadzi na wolne miejsce decydowa si raczej na sprawiajcych wraenie przebojowych, konsekwentnych itp. Sabsi mog po prostu nie poradzi sobie z powodu stopnia zaburze, wynikajcych z nich trudnoci adaptacyjnych, a przy tym jeszcze w kontaktach z osobami o wiele bardziej gotowymi do traktowania ich jako intruzw ni swoich. Uzupenianie skadu w grupach otwartych zorganizowanych homogennie powinno przebiega inaczej ni w grupach utworzonych heterogennie. Jeeli kryterium jednorodnoci grupy by wiek to nowy pacjent powinien by w podobnym wieku co pozostali. Podobnie w przypadku pci, wyksztacenia, pozycji zawodowej, typu zaburze itd. Z kolei w grupie heterogennej, w ktrej zastosowano zasad, arki Noego naley wprowadza pacjenta dopeniajcego zdekompletowan par. Gdy opuci grup jedna z dwu osb starszych (stanowicych opozycyjn par wobec dwu modszych) to trzeba zadba, by zmiennik odpowiada przedziaem wiekowym poprzednikowi. Analogicznie powinno odbywa si rekonstruowanie skadu, gdy odejdzie pacjent o okrelonych dowiadczeniach, majcych doniose znaczenie dla osigania zaoonych celw terapii. W grupie nastawionej na przykad na rozwijanie (trenowanie) asertywnoci, a cilej umiejtnoci prowadzenia dialogu z przeoonymi, w miejsce pacjenta penicego na co dzie funkcj kierownicz warto wprowadzi kogo o zblionej profesji. Moe on tak jak jego poprzednik, poprzez swoj naturalno bra na siebie rol partnera dialogu z pacjentami majcymi problemy w odpowiednim porozumiewaniu si z wasnymi przeoonymi. W innych sytuacjach mog to by osoby rozwiedzione, ofiary przemocy, wiadkowie katastrof, klsk ywioowych, niedoszli samobjcy itp. Wczaniu nowych pacjentw powinna przywieca idea utrzymania lub polepszenia dotychczasowych interakcji. Nie chodzi tu zatem o zachowanie konstrukcji grupy ale o dobranie nowych czonkw nie burzcych naleycie uksztatowanej sieci komunikacyjnej. Typowani do wejcia pacjenci powinni umie w miar jak najprdzej pozna specyficzny jzyk grupy, by w konsekwencji mogli sta si uczestnikami w peni korzystajcymi z leczniczej siy tkwicej w interakcji midzy wsppacjentami; z moliwoci rwnoczesnej aktywnoci kilku osb, towarzyszcej jej wymianie informacji. Jeeli nawet terapeuta przejawia dbao o utrzymanie skadu grupy, to z myl, i wpynie to na zachowanie czy udoskonalenie komunikacji

22

wewntrzgrupowej. Temu samemu celowi ma suy uwzgldnianie przy wprowadzaniu nowych pacjentw, by cechowaa ich odpowiednia motywacja do podjcia terapii w grupie; by charakteryzowali si wzgldnie dobrze rozwinitym ego, przejawiali du gotowo do dokonywania zmian we wasnym zachowaniu i rozwizywania swoich konfliktw i problemw. Przy czym silnej motywacji do leczenia powinna towarzyszy ch aktywnego partycypowania w procesie grupowym. Wyrazem tej duej motywacji moe by midzy innymi wanie zgoda na pniejsze wejcie do grupy, a take na rne niewygody z tym zwizane, wynikajce na przykad z przychodzenia na sesje wczesnym rankiem, czy z rezygnacji ogldania ulubionych seriali telewizyjnych na rzecz udziau w posiedzeniach. Pacjenta wczanego do grupy otwartej mona porwna z osob, ktra podejmuje terapi krtkoterminow. Bo przecie czsto jest tak, i zostaje on wprowadzony po do dugim czasie od pierwszego spotkania grupy, a zatem w chwili, gdy zostao do zrealizowania ju nieduo sesji. W takim razie powinien on podobnie, jak potencjalny uczestnik terapii krtkoterminowej, odznacza si zdolnoci do logicznego mylenia, realistycznego kontaktowania si z rzeczywistoci, umiejtnoci radzenia sobie z przejciowymi trudnociami i wymaganiami pojawiajcymi si w codziennym yciu, z krytycznymi sytuacjami (Rakowska, 2000). Powinien on jednoczenie charakteryzowa si cechami umoliwiajcymi szybkie powstanie podanego (pozytywnego) zwizku terapeutycznego, specyficznych relacji zarwno midzy nim a innymi czonkami grupy, jak rwnie z terapeut. Musi zatem cechowa si poczuciem zaufania, z tendencj do wspdziaania, preferowania partnerskiego udziau w procesie terapeutycznym. Grupy zamknite i otwarte mog by z powodzeniem tworzone w pracy z dziemi i modzie. Organizowane s w podobnych celach i na zblionych zasadach. Ustalajc skad grupy zamknitej warto pamita, i dla dzieci w przedziale wieku od 6 do 10 lat powinny by raczej homogenne w zakresie wieku. Praktyka dowodzi, e dua rozpito wieku, a zatem wsplne przebywanie dzieci i starszej modziey (16-letniej i starszej) powoduje, z jednej strony spowalnianie procesu grupowego i opnia realizacj programu terapeutycznego, a z drugiej utrudnia komunikacj wewntrzgrupow, wyranie osabia interakcje midzy czonkami grupy. W efekcie prowadzi to do ograniczania i spadku aktywnoci uczestnikw w czasie spotka, ujawniania zachowa wprowadzajcych chaos w przebieg posiedze, coraz czstszych absencji oraz cakowitego zaniechania (porzucenia) udziau w terapii (drop-out). Organizujc terapi grupow z udziaem dzieci i modziey czy z dorosymi naley zadba o to, by w grupach zamknitych wszyscy dotrwali do koca terapii. Z kolei w grupach otwartych powinni mie stworzone warunki do koczenia terapii w stosownym momencie, a nowo wczani pacjenci do w miar jak najsprawniejszego stawania si penoprawnymi czonkami grupy terapeutycznej. Terapeuta musi tak skonstruowa grup pod wzgldem skadu i struktury (liczebnoci czonkw, czasu i czstoci trwania sesji, otwartego lub

23

zamknitego charakteru grupy), by dynamika i proces grupowy suyy osiganiu zaoonych celw terapeutycznych. Poprawnie zastosowane kryteria doboru pacjentw do terapii grupowej maj umoliwi powstanie podanych interakcji, a tym samym ustrzec przed wczesnym przerwaniem terapii. Staranny dobr pacjentw, stworzenie klimatu dajcego poszczeglnym czonkom duo satysfakcji, sprzyjajcego choby chwilowemu zaspokajaniu potrzeby afiliacji (przynalenoci), denie do uatrakcyjnienia posiedze, to zasadnicze warunki szybkiego uzyskania koniecznej spjnoci i wsppracy, osignicia podanego stanu celowej i wiadomej aktywnoci. 1.2. Zabiegi poprzedzajce psychoterapi grupow Przebieg terapii grupowej mona wydatnie usprawni poprzez odpowiednie przygotowanie pacjentw do udziau w przyszych spotkaniach. Rwnie pomocne moe okaza si zadbanie o stworzenie waciwych warunkw zewntrznych i rzeczowych do prowadzenia posiedze, a mianowicie znalezienie odpowiedniego pomieszczenia, zebranie rnych sprztw, przedmiotw, rekwizytw itp. Trzecim czynnikiem traktowanym przez wielu jako jeden z najistotniejszych w sposb wyjtkowy warunkujcym rozwj procesw i zjawisk w grupie terapeutycznej jest postawa i sposb prowadzenia grupy przez terapeut. Zabiegiem poprzedzajcym rozpoczcie waciwej terapii powinno by przygotowanie pacjentw do udziau w przyszych spotkaniach grupy. Chocia mona spotka si z twierdzeniami sugerujcymi, i nie jest to czym koniecznym, a nawet zupenie zbdnym. Udzielanie przedwstpnych informacji na pocztku leczenia pozbawia czonkw grupy dowiadczania inicjacji, stopniowego poznawania i przeywania procesw, emocji i zdarze wynikajcych z dynamiki grupy. Uprzedzony o toku procesu psychoterapeutycznego pacjent traci sw naturalno, nie jest w stanie adekwatnie do fazy rozwoju grupy samodzielnie dowiadcza wasnych reakcji. Wczeniej poinformowany o tym, co go czeka w czasie przyszych posiedze nie jest w peni zdolny do odreagowywania (uzyskiwania stanu katharsis) i korektywnego odtwarzania sytuacji konfliktowych, stanowicych to jego zaburze (Kratochvil, 1981). Mona zgodzi si z takim stanowiskiem, gdy dobro terapii wymaga, by pacjent nie by wczeniej poinformowany. Brak wiedzy o przebiegu terapii i wynikajcy z niej niepokj, niepewno czy bezradno ma wwczas przyczyni si do zamierzonego przez klinicyst uzyskania pobudzenia, koniecznej intensywnoci uczu. Nieprzygotowani pacjenci zaczn reagowa spontanicznie, popada w rzeczywiste stany frustracji, zachowywa si zgodnie z faktycznymi odczuciami, i co najwaniejsze w takiej mierze i nateniu, jak zaoy terapeuta. Niedopuszczalne jest nieumotywowane prowokowanie zachowa, mogcych potgowa dolegliwoci oraz spowodowa wymknicie si spod kontroli prowadzcego grup.

24

Niewiedza korzystna jest zwaszcza wtedy, gdy wymagane jest uzyskanie efektu zaskoczenia albo wytworzenia sytuacji mogcych umoliwi pacjentowi skonfrontowanie si, w obecnoci terapeuty i innych czonkw grupy, z czym przysparzajcym mu problemw. Dobrym przykadem moe by zmaganie si z lkiem przy uyciu technik behawioralnych, gwnie systematycznej desensytyzacji i terapii implozywnej. Pacjent zapoznany z istot systematycznej desensytyzacji, a zatem poinstruowany jak bdzie przebiega proces usuwania reakcji lkowej, nie bdzie w stanie skorzysta z jej dobrodziejstw. Poniewa uprzedzajc go na przykad o tym, e sukcesywnie bdziemy go konfrontowali ze rdem lku, a przy tym przekaemy informacje o technicznej stronie caej procedury, to moe ona utraci swoj istot. Co prawda konieczne jest tu pewne wstpne przygotowanie lecz dotyczy ono nauczenia pacjenta uzyskiwania stanu relaksacji (zwykle opartej na koncepcji Jacobsona). Mona te w oglnym zarysie (np. w trakcie zawierania kontraktu) omwi z pacjentem, jakie rodzaje bodcw bd mu aplikowane podczas spotka, ale tylko po to, by zechcia uczestniczy w tego typu procedurze. Moja wieloletnia praktyka przekonuje mnie, i blisze informowanie pacjenta o stosowanych bodcach, stopniowym intensyfikowaniu ich, eksponowaniu coraz bardziej lkotwrczych (zagraajcych) nie przynosi oczekiwanych efektw. O wiele korzystniejsza jest nawet pena niewiedza, przystpienie bez jakichkolwiek wstpnych instrukcji i przygotowa. Podkrelam jednak, e s to jedynie moje wnioski, oparte na wasnej praktyce klinicznej. Mwi o tym, gdy w literaturze przedmiotu zaleca si wczeniejsze przygotowanie pacjenta do udziau w systematycznej desensytyzacji. Moj intencj nie jest te podwaanie tych wskaza a jedynie zasugerowanie moliwoci pominicia lub zminimalizowania zabiegw przygotowawczych. Jeszcze bardziej korzystna jest niewiedza pacjenta w przypadku terapii implozywnej. Trudno sobie wyobrazi wymagane w tej technice prowokowanie reakcji lkowych w sytuacji, gdy pacjent wie, e jest to celowe dziaanie terapeuty. To jest tak, jakby kto chcia kogo nagle, z zaskoczenia wystraszy, uprzedzajc go o tym tu przed t chwil. Wanie niewiedza pacjenta o tym, e terapeuta oddziauje na jego wyobrani, aby utrzyma u niego wzgldnie wysoki poziom lku jest tu czynnikiem leczcym. Pacjent zachcany do wyobraania sobie sytuacji lkowych, inspirowany niewiadomie przez klinicyst do duszego trwania w tym lku, jest w stanie go si pozby. Inaczej mwic, reakcja lkowa wyganie, gdy pacjent konfrontowany z bodcem czy sytuacj wyobraeniow powodujc silny lk dostrzee, i wczeniej lkotwrczy obiekt nie stwarza adnego rzeczywistego zagroenia. Nie znajc szczegw dotyczcych roli terapeuty, polegajcej na wzmacnianiu i podtrzymywaniu lku, niedopuszczeniu do reakcji unikania czy ucieczki, moe wyj z impasu. Mona odnie wraenie o drastycznoci tej procedury, moliwoci potgowania lku, naraania pacjenta na przeywanie silnego lku. Nic bardziej

25

bdnego, poniewa w terapii implozywnej dopuszczalne jest stwarzanie okazji do tego, by pacjent mg wyobraa sobie sytuacje wywoujce odruch unikania, od najmniej dokuczliwych do wzbudzajcych najsilniejszy lk, bez moliwoci i ryzyka rzeczywistego zaangaowania si w symptomatyczne zachowanie. Jest to w miar atwe do uzyskania, gdy w terapii implozywnej bezwarunkowo jest przestrzegana zasada wygaszania reakcji lkowej przez nie wzmacnianie zachowa, a przy tym jeszcze lkw nie a tak przeraajcych. Przygotowanie pacjenta do tej procedury powinno zatem ograniczy si do przekazania oglnych wskazwek, a take do uprzedzenia go o moliwoci dowiadczania silnych lkw, aczkolwiek znacznie odbiegajcych od tych kojarzonych z zagroeniem, w aden sposb nie naraajcych go na nieprzyjemne dolegliwoci. Udzielenie wstpnych informacji o przebiegu terapii nie ma te sensu w przypadku stosowania techniki paradoksu pragmatycznego. Bo jaki moe odnie skutek zachcanie pacjenta do nasilenia objaww, gdy ten wczeniej bdzie wiedzia, i jest to strategia nastawiona na ich usuwanie? Znajc intencje terapeuty, zdajc sobie spraw, i poprzez nakanianie do eskalacji negatywnego zachowania dy on do tego, aby pacjent zacz zachowywa si inaczej, moe on nie da si zapa w puapk paradoksu. Przypisywanie symptomu moe sta si skutecznym zabiegiem jedynie wwczas, gdy pacjent albo ich wiksza liczba (np. w terapii rodziny) nie bd wiadomi faktu, e terapeuta zalecajc utrzymywanie, a nawet potgowanie objaww, a wic zachcajc do zaniechania zmiany, w rzeczywistoci ma zamiar wymusi przeciwn pozycj; prowadzc w efekcie do uzyskania zmiany, rezygnacji z objawu (Namysowska, 1997). Tak samo nieskuteczna moe okaza si technika pokrewna z podejciem paradoksalnym, a mianowicie metoda nasycenia bodca. Znamienne dla niej wielokrotne poddawanie pacjenta dziaaniu poszukiwanego przez niego bodca utraci sw terapeutyczn si, gdy bdzie poinformowany na czym polega jej dobroczynne dziaanie. Poniewa gdy na przykad pacjentowi przejawiajcemu nawyk niszczenia zabawek dostarczy si olbrzymi ich ilo i nakae, by niszczy je do woli, to nie znajc naszej faktycznej intencji z ochot przystpi do dziaania. W sumie poprzez przetrenowanie niepodanej reakcji w wyniku cigego, intensywnego jej powtarzania, moe doj do przemczania i w konsekwencji do trwaego usunicia tego nawyku. Z kolei zdajc sobie spraw z podstpu moe zignorowa polecenia terapeuty i na przekr zamiast zabawki niszczy moe zacz je na pokaz ukada czy naprawia. Podane przykady w jakiej mierze przekonuj, i w sytuacjach wymagajcych spowodowanie kontrolowanego lku, frustracji, czy stworzenia specyficznych warunkw wykorzystujcych elementy zaskoczenia, niepewnoci, a take w procedurach nastawionych na jak najpeniejsze samodzielne dowiadczanie emocji, korzystniejsza jest niewiedza pacjenta oraz nie udzielanie mu informacji o przyszych dziaaniach.

26

Mimo, e przytoczone powyej techniki s procedurami w wikszoci stosowanymi w terapii dualnej (indywidualnej), chocia pewne ich elementy znajduj zastosowanie w pracy z grup terapeutyczn, a niektre z nich s zaliczane do tych obu form (techniki pradoksalne, technika nasycenia bodca), to nie brakuje podobnych opinii wrd terapeutw grupowych. W swoich argumentacjach zdaj si przekonywa, i niedoinformowanie uczestnikw grupy terapeutycznej sprzyja wzmacnianiu regresywnych reakcji wobec terapeuty i pomaga w tworzeniu odpowiedniego klimatu dla rozwoju przeniesienia (chodzi tu oczywicie o powstanie regresyjnej nerwicy przeniesieniowej, ktrej usunicie nastpuje w toku interpretacji konfliktu). Brak wstpnego rozeznania o przebiegu terapii umoliwia jednoczenie uzyskanie pewnego poziomu pocztkowego lku, ktry moe pobudza grup do podjcia pracy nad rozwizywaniem trudnoci i do intensywniejszego wysiku nad okreleniem norm grupowych. Wstpny lk ma rzekomo przypiesza osiganie przez grup autonomii, a take przyczynia si do podjcia niejako z marszu terapii. Pocztkowy lk, niepewno i bezradno staj si na wstpie przedmiotem analiz, s wykorzystywane do rozpoczcia pracy z grup. Wikszo opowiada si jednak za odpowiednim przygotowaniem pacjentw majcych zamiar podjcia terapii grupowej, za wczeniejszym poinformowaniem ich o jej celu, zadaniach i technikach. Podawane s rne sposoby, w jaki naley dostarczy pierwszych, pocztkowych informacji. Zwykle zaleca si indywidualn rozmow wstpn, udzia w grupie kandydackiej, udostpnianie jakiej popularnej literatury czy broszury na temat psychoterapii grupowej, albo umoliwienie obserwowania przebiegu spotkania grupowego zapisanego na video lub podgldania jako bierny obserwator, wiadek aktualnie przebiegajcej terapii (Tryjarska, 2000). Zwolennicy dokadnego informowania kandydatw o toku procesu psychoterapeutycznego utrzymuj, i jest to jedyny sposb gwarantujcy podjcie terapii grupowej przez sceptykw (nieprzekonanych do tej formy), pacjentw trudnych (narzekajcych, odrzucajcych pomoc), skonnych do samotniczego trybu ycia. Pacjentami wyjtkowo wymagajcymi przygotowania przez przyblienie planu dziaania danej grupy, jej charakteru i specyfiki oraz moliwoci uzyskania okrelonych korzyci dziki uczestniczeniu w sesjach, s osoby cierpice zaburzenie stresowe pourazowe i zaburzenie adaptacyjne. Typowe dolegliwoci obejmujce niereagowanie na otoczenie, odizolowanie si od innych ludzi, ostre napady lku, a przy zaburzeniu adaptacyjnym tendencja do popadania w stan subiektywnego dystresu (stresu niepodanego i szkodliwego) i zaburzenia emocjonalne zwykle w czasie adaptacji do istotnych zmian yciowych sprawiaj, i waciwie niemoliwe jest, by stali si czonkami grupy terapeutycznej bez uprzedniego przygotowania. Nawet, jeli uda si zachci ich do przyjcia na pierwsze spotkanie, to z reguy na tym kocz swj udzia.

27

Przygotowanie do terapii ma umoliwi kandydatom na leczenie przystosowanie si do specyficznych warunkw terapii grupowej, co w konsekwencji ma ustrzec przed zmniejszeniem liczby pacjentw decydujcych si opuci terapi w pocztkowej fazie. Dostrzeono wyran zaleno midzy przygotowaniem pacjentw do terapii a iloci osb rezygnujcych wanie na wczesnym etapie. Zdecydowanie czciej miao to miejsce w grupach zoonych z osb nie objtych wstpnym instruktaem, ktrych wczeniej nie poinformowano o tym, o co w gruncie rzeczy w grupie terapeutycznej chodzi (Mac Kenzie, 2000). Odnotowano rwnie duy zwizek midzy przekazywaniem wstpnych informacji o charakterze przyszych spotka w ramach grupy terapeutycznej a uzyskanymi efektami terapii. O wiele gorszymi rezultatami legitymowali si czonkowie, ktrych nie zaznajomiono z warunkami czekajcych ich sesji. Nie znajc regu gry, nie wiedzc, czego mog si spodziewa i tym samym nie majc dodatkowej szansy na wzmocnienie motywacji do pracy w grupie, mogli odnie jedynie ograniczone korzyci. Natomiast objci wstpnymi wyjanieniami, rozumiejcy zwizki niektrych celw i zada grupowych (np. wano interakcji i konfrontowanie z indywidualnym celem, jakim jest usunicie rde objaww, dysfunkcjonalnoci), mieli okazj zyska o wiele wicej. Czas, ktry nieprzygotowani musieli powici na poznanie przejrzystoci celw pracy w grupie, przygotowani mogli spoytkowa na rzeczywiste rozwizywanie problemw. Przekazywanie wstpnych informacji w formie komentarza o istocie procesu grupowego, prowadzenie swoicie rozumianego treningu przed pierwszymi spotkaniami, nastawionego na akcentowanie znaczenia interakcji midzy czonkami, przyczyniajc si do wzrostu poczucia bezpieczestwa oraz do podwyszenia motywacji, czyni ostatecznie terapi grupow znacznie efektywniejsz. Liczne analizy dowodz, i pacjenci objci przygotowawczym treningiem, zabiegiem umoliwiajcym wczeniejsze poznanie zasadniczych wydarze w grupie, pozwalajcym lepiej zrozumie rol, jak przyjdzie w grupie spenia, znaczenie indywidualnych zachowa dla przebiegu terapii, s skonniejsi do szybszego wspdziaania. Znawcy takiego formatu, jak Yalom czy Kratochvil zgodnie podkrelaj, e wstpne przygotowanie pacjentw przynosi pozytywne rezultaty, z jednej strony dla usprawnienia przebiegu procesu grupowego (strukturowania, dynamiki), z drugiej dla podwyszenia skutecznoci terapii (Strojnowski, 1998). Terapeuta podejmujcy si zadania przygotowania pacjenta do terapii moe to uczyni na wiele sposobw. Dobrym rozwizaniem jest dostarczanie informacji i wyjanie w trakcie zawierania kontraktu terapeutycznego. Zawierany z kadym kandydatem na czonka grupy oddzielnie, w formie indywidualnej rozmowy, jest doskona okazj do przekazania wstpnych informacji o procedurach terapii grupowej i przebiegu jej procesw. Klinicysta przyjmujc rol instruktora powinien w trakcie rozmowy pokaza psychoterapi z takiej strony, by kandydat zobaczy w niej metod mogc mu pomc

28

w usuwaniu objaww. W tym czasie te powinno doj do okrelenia roli pacjenta i terapeuty w toku leczenia, wskazania charakterystycznych zjawisk, jakie zwykle maj miejsce w toku posiedze. Konsekwencj takiej rozmowy powinno by uzyskanie do oglnego, ale szerokiego wyobraenia o toku terapii grupowej. Kandydat musi zrozumie, i jego rola bdzie polega na aktywnym uczestnictwie w pracy grupy i na ujawnianiu wasnych uczu. W czasie wstpnej wprowadzajcej rozmowy musi poj, i to przede wszystkim od niego samego zaley ostateczny wynik leczenia, od umiejtnoci dokonywania samodzielnych, chocia wspartych interakcjami z innymi czonkami grupy, rozstrzygni. Nie mniej wane, by wczeniej wiedzia, e w przebiegu terapii moe doj do powstawania silnych uczu w stosunku do klinicysty, ktre raz mog przybiera posta pozytywnych nastawie (np. w fazie orientacji i zalenoci), a drugi raz zdecydowanie negatywnych (np. w fazie konfliktu i buntu). Jeeli pacjent uprzednio by objty terapi indywidualn to naley mu przekaza, i w psychoterapii grupowej podobnie, jak w dualnej, poprawa nastpuje sukcesywnie, i analogicznie moliwe jest, i w toku terapii moe doj do nasilenia zaburze. Z kolei pacjentom nie majcym za sob takich klinicznych dowiadcze, majcym po raz pierwszy styczno z psychoterapi, trzeba o wiele dokadniej przybliy i nieco rozwin te zagadnienia. Terapeuta musi by na tyle sugestywny i przekonywujcy, by w wiadomoci kandydata utrwalio si na duej (przynajmniej na czas trwania caej terapii), i zdrowienie bdzie przebiegao powoli, a towarzyszce mu okresy gorszego (niekiedy bardziej dotkliwego ni przed rozpoczciem terapii) samopoczucia, epizody potgowania dolegliwoci s czym normalnym. Wstpne informacje powinny by przekazywane jzykiem czytelnym, wolnym od niejasnych dla pacjenta terminw fachowych, naukowych okrele. Dotyczy to powinno zarazem wyjaniania zoonoci podoa objaww u danego pacjenta, jak i zaznajamiania z zasadami strukturowania si, ze specyfik dynamiki grupy psychoterapeutycznej. Z natoku informacji o prawdopodobnych przyczynach dolegliwoci i o procesach i funkcjonowaniu grupy terapeutycznej musi klinicysta wybra te niezbdne, a przy tym przekaza je w formie popularnego i prostego mini wykadu. Utrwaleniu lub rozszerzeniu wstpnej wiedzy moe suy zalecenie przeczytania okrelonej literatury, jakiej broszury, skrtowego opracowania, zapoznania si z konkretnymi materiaami pogldowymi. Powinna je charakteryzowa zwizo, jednoznaczno sformuowa, czytelno opisu mechanizmw odpowiedzialnych za rozwj psychopatologii zachowa (zaburze nerwicowych), jasno treci o dynamice funkcjonowania grupy terapeutycznej, o jej duej leczniczej skutecznoci. Korzystnie jest poleca przeczytanie popularnego opracowania na temat psychoterapii grupowej zawierajcego przypadki kazuistyczne, zapis przebiegu terapii z udziaem rzeczywistych pacjentw. Kandydat majc moliwo ledzenia losw danego uczestnika terapii grupowej, jak i znamiennych interakcji midzy czonkami,

29

moe uzyska do dobre rozeznanie o tym, czego moe si spodziewa. Poznajc trudnoci, z jakimi borykali si na rnych etapach przebiegu terapii jego poprzednicy moe si ich ustrzec lub w jakiej mierze ograniczy ich ujemny wpyw. Dysponowanie tego typu materiaem (studium przypadkw) moe mu pomc w przystosowaniu si do speniania oczekiwanej od niego w grupie roli. Moe mu wreszcie z wielu rnych technik terapii grupowej pozwoli wybra t najbardziej pasujc, mogc jego zdaniem umoliwi mu sta si aktywnym uczestnikiem, a tym samym osob mogc odnie wymierne korzyci w leczeniu. Tak samo dobre efekty moe przynie demonstrowanie nagra wideo stanowicych rejestracj autentycznych posiedze grupy terapeutycznej. Przyszli uczestnicy mog naocznie zapozna si z przebiegiem wielu rnych charakterystycznych zjawisk zachodzcych w czasie sesji, zobaczy, jakie zwykle stosowane s techniki, i co najwaniejsze na ile s efektywne. Przy czym kada projekcja powinna by uzupeniana komentarzem terapeuty, stawianiem pyta kandydatom z jednoczesnym wyjanianiem wszelkich niejasnoci. Sucha prezentacja, polegajca jedynie na zademonstrowaniu nagrania, moe okaza si niewystarczajca i niezbyt zrozumiaa. Wwczas zamiast zachci do udziau w terapii grupowej moe wprowadzi wiele obaw i wtpliwoci, a nawet spowodowa nie podjcie leczenia. Dobremu przygotowaniu do przyszych spotka sprzyja stworzenie kandydatowi moliwoci podgldnicia jakiej ju funkcjonujcej grupy. Tutaj kandydat ma okazj bezporedniego zaobserwowania sposobu pracy konkretnej grupy, rodzaju interakcji, powstaych podgrup, rol terapeuty i sporo innych zjawisk mogcych uatwi mu wyrobienie sobie pogldu o psychoterapii grupowej. Lecz mimo niewtpliwych zalet takiego rozwizania (dua pogldowo) naley wiedzie, i moe przynosi rwnie szkody. Nage pojawienie si niezalenego obserwatora, w aden sposb niezwizanego z istniejc ju grup terapeutyczn, moe mie niekorzystny wpyw na przebieg trwajcej sesji. W rezultacie czonkowie mog zacz zachowywa si nienaturalnie, okazywa zniechcenie kontynuowaniem spotkania, wprowadza due napicie we wzajemnych relacjach, co w efekcie moe zrobi bardzo ze wraenie na kandydacie do przyszej grupy terapeutycznej. Skutki mona atwo przewidzie. Zamiast wzrostu zainteresowania tak form terapii moe doj do utraty wiary w jej lecznicze walory. Wstpnym przygotowaniem mona obj kilku kandydatw rwnoczenie. Wwczas przeprowadzanie rozmowy wyjaniajcej moe przybra charakter tradycyjnie rozumianego wykadu na temat przewidywanych zjawisk w organizowanej grupie. Powinien on by tak opracowany i zaprezentowany, by suchacze, ktrzy za chwil stan si czonkami grupy nabyli wikszego zaufania do psychoterapii, potrafili w krtkim czasie zacz intensywnie wsppracowa, a zatem, by ju przed pierwsz sesj byli wiadomi, jak wane s odpowiednie interakcje i spjno grupy

30

terapeutycznej oraz konfrontowanie z wasnym indywidualnym zadaniem, jakim jest pokonanie dolegliwoci. Wykad bdcy zarazem pewnego typu instruktaem powinien na pocztku porusza problematyk interakcyjnego modelu funkcjonowania spoecznego. Fragmentarycznie naley omwi psychologi maej grupy, style komunikowania si, przekaza treci dotyczce struktury, celw i norm grupowych, powstawania i rozwoju grupy, i wreszcie dynamiki procesw grupowych. W dalszej czci trzeba t wiedz odnie do psychoterapii grupowej, ze szczeglnym zaakcentowaniem rl, jakie przyjdzie kandydatom peni w przebiegu terapii. Duo uwagi naley powici sposobom osigania podanych relacji midzy pacjentami oraz midzy pacjentami a terapeut, albo terapeutami, gdy przewiduje si ich wiksz liczb; wprowadzenie tzw. koterapeutw, stworzenie zespou skadajcego si z dwch lub trzech terapeutw, mogcych wspomaga si, pracowa jednoczenie albo wymienia si, czy te zastpowa w sytuacji niezawinionej absencji, ktrego z nich, np. z powodu choroby, koniecznoci wzicia urlopu, by zachowa cigo terapii. Po wysuchaniu wykadu kandydaci powinni by przekonani o korzyciach pyncych z bezporedniego dzielenia si przeyciami i pojawiajcymi uczuciami w czasie wsplnego przebywania z innymi uczestnikami. Musz zrozumie, i otwarte wyraanie doznawanych odczu, ujawnianie na forum wczeniej skrztnie skrywanych spraw jest jednym z zasadniczych sposobw pokonywania objaww. Powinni jednoczenie wiedzie o tym, e nikt na nich nie bdzie wymusza upublicznienia posiadanych sekretw czy postrzeganych jako wstydliwe tematw i tajemnic, ujawni tyle ile bd chcieli, w jakiej mierze omieli ich wytworzona w toku interakcji atmosfera zaufania. Grupa terapeutyczna powinna im si jawi jako waciwe miejsce do poznawania i trenowania nowych form zachowania, wyprbowywania cakowicie im do tej pory nieznanych sposobw reagowania w okrelonych sytuacjach. Nie moe te zabrakn treci uczulajcych na ryzyko pojawienia si rnych kryzysw w przebiegu terapii, zwaszcza w czasie pocztkowych spotka. Prowadzcy wykad musi w swoim wystpieniu uprzedzi przyszych uczestnikw, i niektrzy mog popada w stany zaniepokojenia, niepewnoci i braku miaoci, mog mie chwile zwtpienia w sens dalszego udziau w terapii. Wielu moe odnosi wraenie o niecelowoci pewnych dziaa, rozmijaniu si z ich indywidualnym interesem usuwania zaburze. Po prostu nie bd potrafili doszuka si zwizku midzy danym typem aktywnoci grupy, jej ukierunkowaniem a zmaganiem si z wasnymi dolegliwociami. Klinicysta przekazujc moliwe warianty wystpienia tego rodzaju trudnych momentw musi jednoczenie skomentowa to jako do czste i zwykle szybko mijajce zjawisko w toku terapii. W przeciwnym razie moe to u niektrych kandydatw zrodzi obawy, sprowokowa myli o zbyt wielu niedogodnociach zwizanych z podjciem terapii grupowej. Pozostawienie kandydatw z samymi stwierdzeniami o ewentualnych kopotach moe pojedynczych suchaczy

31

natchn do wycofania si z dalszych spotka ju na samym wstpie albo w trakcie do duego zaawansowania w leczeniu. W wykadzie nie moe te zabrakn treci uwiadamiajcych kandydatom wysiek, jaki bd musieli woy, by terapia odniosa spodziewany skutek. Jednoczenie trzeba ich uspokoi, e nie bdzie on a tak uciliwy, gdy w psychoterapii trud osigania zmian na lepsze jest do powolny, rozoony w czasie, niewymagajcy jakiej wyjtkowej i nagej mobilizacji si. Ma to tym samym przybliy im mechanizm zdrowienia, odroczone w czasie, przebiegajce do wolno zmaganie si z objawami, ktre stanowic wynik gromadzonych przez wiele lat ujemnych dowiadcze, musz podlega rwnie dugotrwajcym oddziaywaniom terapeutycznym. Na podstawie wstpnego instruktau powinni rwnie zrozumie, e w terapii grupowej waniejsze s interakcje midzy wsppacjentami ni midzy leczonymi a terapeut. W zwizku z tym musz by przygotowani na duo mniejsze, odbiegajce od ich rzeczywistych oczekiwa, uzyskiwanie wsparcia i rady z jego strony. Pojawiajce si wwczas gosy kwestionujce zasadno tej tezy, wyraajce sceptycyzm, brak wiary, by chorzy mogliby dla siebie nawzajem stanowi spoeczno terapeutyczn, naley skomentowa podajc kilka przykadw czynnikw leczcych, skadajcych si na oddziaywanie grupy psychoterapeutycznej (np. dzielenie si informacjami, altruizm, naladowanie innych). Utrwaleniu ogu informacji podanych w czasie wykadu, a take ich usystematyzowaniu, uporzdkowaniu moe posuy przytoczenie waniejszych faktw z wczeniejszej pracy z innymi grupami terapeutycznymi. Kandydaci majc okazj wysuchania i przeledzenia rozwoju wypadkw w konkretnej grupie, mog utwierdzi si w przekonaniu o potrzebie wzicia udziau w podobnym lub zblionego typu cyklu sesji terapeutycznych. Poznajc w duym skrcie przebieg dynamiki grupowej psychoterapii mog bardziej wiadomie podejmowa decyzje o ewentualnym uczestnictwie w tego rodzaju przedsiwziciu. Korzystnym zabiegiem mogcym wzmocni wiar w celowo wejcia do grupy terapeutycznej jest stworzenie krtkoterminowej grupy przygotowawczej. W czasie kilku kolejnych spotka kandydaci na leczenie przy uyciu rnych technik maj sta si sprawniejszymi komunikatorami. Osobami potraficymi peniej wyraa uczucia, porozumiewa si w sposb bardziej otwarty i bezporedni, umiejcymi wnikliwiej sucha wypowiedzi partnerw interakcji i odpowiednio na nie reagowa. Poprzez rnego typu wiczenia, gry i zabawy (to gwnie w wypadku grup dziecicych), dziaania niewerbalne wykorzystujce ruch i dotyk, przyszli uczestnicy terapii grupowej maj mono poznania rnorakich sposobw bardziej swobodnego prezentowania doznawanych przey, stanw emocjonalnych, zachowa prowadzcych do stawania si coraz aktywniejszymi oraz odwaniejszymi w interakcjach grupowych. W czasie kilku sesji niemoliwe jest dokonanie wielkich zmian w dotychczasowych sposobach komunikowania si, wyraania emocji itp.

32

I takich ambicji grupy te te nie maj. S one organizowane jedynie po to, by z jednej strony uatwi kandydatom w miar bezbolesne wejcie do grupy, a z drugiej, by mogli jak najszybciej rozpocz waciw prac. Poznajc moliwe warianty pracy w przyszej grupie maj szans niemale natychmiastowego przystosowania si do specyficznych warunkw terapii, jak rwnie do przystpienia niejako z marszu do rozwizywania problemw. Moliwo udziau w grupie przygotowawczej, dowiadczanie na samym sobie, moe uchroni przed zbdnym trwonieniem czasu na przekonywanie o korzyciach z udziau w terapii grupowej, a take na adaptowanie si poszczeglnych czonkw do szczeglnych jej wymaga. Jeszcze innym wariantem grupowego przygotowania do przyszej terapii jest utworzenie wsplnej grupy dla osb, ktre przeszy terapi oraz tych, ktre maj zamiar jej si podda. Korzyci mog by oboplne. Ci pierwsi, gdy na przykad maj za sob udzia w grupie psychodramatycznej, to spotykajc si ponownie, a przy tym w rozszerzonym skadzie, maj okazj zweryfikowa i utrwali efekty terapii. Przy uyciu znanych im technik psychodramy mog ponownie wchodzi w rne role, tym samym sprawdzajc, w jakiej mierze nabyte wczeniej umiejtnoci przybray posta trwaych dyspozycji. Jeeli ma to miejsce po duszym czasie od zakoczenia zasadniczej terapii, wwczas pojawiaj si moliwoci katamnestycznej oceny wynikw leczenia; uzyskanie informacji o efektach terapii w okresie kilku lat po jej ukoczeniu. Czsto ponowne spotkania w grupie psychodramatycznej mog suy poprawieniu niektrych elementw (np. sposobw komunikowania si), uzupenieniu i jeszcze wikszemu utrwaleniu osignitych zmian w zachowaniu oraz radzeniu sobie z objawami itp. Kandydaci wcigani do akcji psychodramatycznej albo zajmujcy miejsce na widowni maj okazj poczu atmosfer psychodramy, do szybko poj, na czym polega jej trjfazowo istota pracy w fazie przygotowania (rozgrzewki), gry i omawiania. Podgldajc psychodramatyczn aktywno dowiadczonych pacjentw, doskonale obeznanych w psychodramatycznym rzemiole, mog naocznie przekona si, jak przy zastosowaniu okrelonych technik (np. zamiany rl, sobowtra, monologu) mona duo wyrazi. Widzc, jak ich starsi staem terapeutycznym koleanki i koledzy z atwoci, odwanie, otwarcie i szczerze, potrafi dzieli si z innymi wasnymi problemami, jak sprzyja temu charakter psychodramy (moliwo odtwarzania trudnoci), mog przewidzie jak wiele mona zyska. Pobudzani do aktywnoci, bezporedniego udziau w akcji psychodramatycznej, zachcani przez pacjentw nawykych do grupowej pracy, maj kandydaci doskona okazj przyswojenia wielu zachowa korzystnych dla przyszego leczenia, a take sformuowania bliskich rzeczywistoci (zgodnych z indywidualnymi moliwociami) oczekiwa, co do kocowych efektw terapii. Rwnie wane jest zobaczenie na czym polega rola terapeuty (tu: lidera, gwnego psychodramatysty), ktry jest zwykle bardziej doradc, osob starajc si objania niektre zjawiska zachodzce w grupie, ni

33

podejmujc si zadania aktywnego poprowadzenia grupy. W rezultacie moe to ustrzec przyszych pacjentw terapii grupowej przed odczuwaniem rozczarowania w stosunku do terapeuty, kierowaniem pod jego adresem pretensji o zbyt mae angaowanie si w ich leczenie. Dobrym sposobem przygotowania pacjentw do psychoterapii grupowej jest przekazanie im do zaznajomienia si w domu listy spraw dotyczcych rnych aspektw terapii. Po jej przeczytaniu moe ona by omawiana w czasie spotkania koczcego cykl przygotowawczy albo zosta raz jeszcze poddana wsplnej dyskusji podczas pierwszego posiedzenia grupy; w chwili rozpoczcia waciwej terapii z udziaem wszystkich zakwalifikowanych pacjentw. Mona do niej take odwoywa si w rnych fazach rozwoju terapii, najczciej jednak praktykowane jest przypominanie spraw z tej listy w trakcie pocztkowych sesji. Zasadnicz kwesti jest odpowiednie opracowanie wykazu, uwzgldnienie w nim elementw mogcych mie doniose znaczenie zarwno by wahajcych si kandydatw przekona do celowoci podjcia terapii grupowej jak i umoliwi im szybk adaptacj do specyficznych jej warunkw. Powinny znale si tam treci oddziaujce na wyobrani przyszych czonkw grupy, w sposb jasny i pogldowy przybliajce wiedz o grupach psychoterapeutycznych. Przykad takiej listy opracowanej przez K. Roya MacKenziego: 1. Wyniki bada potwierdzaj dobroczynny wpyw uczestnictwa w terapii grupowej. 2. Terapia grupowa jest wyjtkowo efektywna w przywracaniu waciwego poziomu samooceny oraz w wiczeniu zachowa interpersonalnych, umiejtnoci skutecznego porozumiewania si. 3. Grupy psychoterapeutyczne maj tak sam moc lecznicz, jak inne formy terapii (np. terapia indywidualna, terapia rodziny). 4. Powiesz innym o swoich problemach tylko tyle ile bdziesz chcia. Nikt nie bdzie na tobie wywiera jakiejkolwiek presji, zmusza do mwienia o tym, co mogoby narazi ciebie na utrat poczucia bezpieczestwa, naruszenia twojej niezalenoci. 5. Od twojej aktywnoci i zaangaowania zaley kocowy wynik terapii. Im bardziej bdziesz ufa pozostaym, a w zwizku z tym bdziesz bardziej entuzjastycznym, bezporednim, mielszym i otwartym w kontaktach z pozostaymi, a przy tym potraficym wnikliwie sucha i waciwie reagowa na wypowiedzi innych (udziela informacji zwrotnych), tym wicej osigniesz. 6. Grupa moe by dobrym poligonem dowiadczalnym (ywym laboratorium), na ktrym moesz w symulowanych warunkach sprawdzi, w jakim stopniu nabyte czy trenowane umiejtnoci mog sprawdzi si w pozaterapeutycznej rzeczywistoci. Bez wikszych nieprzyjemnych konsekwencji masz okazj przekonania si o tym, co moesz zyska a co straci podejmujc okrelone ryzyko, czy zachowujc si zgodnie z nowo poznanymi sposobami radzenia sobie w konkretnych sytuacjach.

34

7. Wzajemne kontakty i wynikajce z nich dowiadczenia mog stanowi podstaw uczenia si nowych zachowa. Wanym (niektrzy sdz, e najwaniejszym) elementem tego uczenia si s interakcje midzy uczestnikami grupy oraz midzy pacjentami a terapeut. Te za mog poprawnie rozwija si, gdy kady z czonkw grupy bdzie szczerze wyraa to, co odczuwa w kontaktach ze wsppacjentami, a take w relacjach z klinicyst. 8. Terapeuta prowadzcy grup nie zajmuje si udzielaniem konkretnych rad i dostarczaniem cile okrelonych sposobw radzenia sobie z problemami. Jego rol jest utrzymywanie pozytywnego nastawienia u czonkw grupy, tworzenie sprzyjajcej atmosfery poprzez wzmacnianie inwencji pacjentw, zachcanie do konstruktywnego wypowiadania si, do dzielenia si mylami, uczuciami i przeyciami, podobnymi dowiadczeniami. 9. Udzia w terapii grupowej wie si z przestrzeganiem nastpujcych zasad: Konieczna jest pena dyskrecja i zachowanie w tajemnicy zarwno o ujawnianych w trakcie leczenia informacjach, jak i o samym przebiegu terapii. Omawianie wypowiedzi poszczeglnych pacjentw powinno mie miejsce tylko w czasie sesji a nigdy poza nimi, na zewntrz; tu po zakoczeniu spotkania w danym dniu, po opuszczeniu pomieszczenia, w ktrym przebiegao posiedzenie, a czasie wsplnego powrotu do domu. Z chwil zakoczenia sesji naley zaniecha dyskusji o tym, co zdarzyo si w danym dniu. Ustalenia poczynione w trakcie zawierania kontraktu grupowego, obejmujce czas rozpoczcia spotkania w konkretnych dniach tygodnia, powinny by cile przestrzegane. Systematyczne i punktualne przychodzenie na posiedzenia jest niezmiernie istotne dla sprawnego przebiegu terapii grupowej. Spnianie si lub chodzenie w kratk dezorganizuje prac grupy, a tym samym przewidywany termin zakoczenia caego cyklu leczenia nie bdzie mg by dotrzymany. Tu nie tylko ucierpi na tym opuszczajcy zajcia pacjent, ale caa grupa. Absencja nawet jednego uczestnika moe powanie zuboy dotychczasowe interakcje wewntrzgrupowe. Niepeny skad grupy moe sprawi, i stanie si ona zupenie innym, zwykle mniej korzystnym dla racji terapii, zespoem. Naley unika spotka ze wsppacjentami poza miejscem, w ktrym przebiega terapia grupowa. Koleestwo czy przyja z innymi uczestnikami moe przeksztaci interakcje w niepodanym kierunku, czynic z grupy teren do rozwijania zwykych relacji spoecznych, moe upoledzi j jako form leczenia. Zbytnie zblianie si dwch lub trzech czonkw, nawizywanie przyjacielskich wizi, zawsze w jakim stopniu moe znieksztaci sposoby reagowania i zachowania wobec innych z grupy. Solidarno przyjanicych si osb moe nakazywa im zatajanie pewnych spraw, dochowanie tajemnicy, traktowanie niektrych informacji mogcych mie doniose znaczenie dla postpu terapii jako

35

koleeskich sekretw. Pacjenci naruszajcy t zasad, majcy bliszy kontakt ze sob, mog zosta poproszeni o grupowe rozliczenie si z tego, i to zwykle w stosunkowo krtkim czasie od zauwaenia przez terapeut i pozostaych pacjentw nasilajcych si zayoci (MacKenzie, 2000). Dyskusja nad tymi punktami powinna toczy si bezstresowo, w atmosferze lunej, opierajcej si na komentarzach rozmowy przyszych uczestnikw grupowej terapii. W jej trakcie mona dokonywa ostatecznych ustale dotyczcych formalnej strony dziaania grupy, a zatem przej do zawierania kontraktu grupowego. Taka wanie kolejno, najpierw przygotowanie a nastpnie kontrakt grupowy, zdaje si by pod wieloma wzgldami uzasadniona. Negocjowanie warunkw przyszych spotka moe przebiega o wiele sprawniej. Pacjenci majcy rozeznanie w terapii grupowej mog szybciej zrozumie: dlaczego proponuje im si wanie t form leczenia, z jakich wzgldw najodpowiedniejsze bdzie odbywanie sesji z tak a tak czstotliwoci, w tym a w tym dniu czy dniach tygodnia, w takim a nie innym pomieszczeniu itp. Podobnie atwiej bdzie im poj z jakiego powodu naley dochowywa tajemnicy (nie wynosi spraw grupy na zewntrz) oraz czemu niewskazane s kontakty czonkw grupy poza posiedzeniami, a take w jakim kierunku naley prowadzi dyskusj o oglnych celach pracy grupy. W ten sposb bardziej moliwe jest dopasowanie celw do indywidualnego charakteru zaburze u poszczeglnych pacjentw. Znajc reguy pracy grupowej mog stawa si aktywniejszymi i bardziej wiadomymi negocjatorami, potraficymi w czasie zawierania umowy (kontraktu terapeutycznego) odpowiednio ustosunkowa si do proponowanych przez klinicyst warunkw przebiegu terapii. Przygotowanie do terapii i tworzenie grupy wstpnej z potencjalnymi czonkami jest celowe, gdy terapeuta nie widzi potrzeby nasilenia pocztkowej frustracji i napicia w grupie. Z kolei klinicysta majcy taki zamiar, pragncy poprzez celowe, niepene zaznajamianie z istot terapii grupowej zwikszy pocztkowe napicie, musi wiedzie, i nie dostrzeono, by sprzyjao to wzrostowi efektywnoci terapii. Natomiast odnotowano, i wstpne niedoinformowanie moe powanie spowalnia terapeutyczn prac grupy. Tracc czas na kompensowanie pocztkowej frustracji znacznie wolniej osiga si spjno i harmonijno wspdziaania przy realizacji wsplnych zada. Ryzykowne moe okaza si naraanie pacjentw na wzrost napicia we wstpnej fazie terapii, gdy moe to tylko spotgowa przewidywane negatywne doznania wynikajce z poddania si terapii grupowej. Nie objcie wstpnym przygotowaniem moe ju na samym pocztku sprawi, e spodziewane negatywne konsekwencje interakcji grupowej (np. obawy przed atakami ze strony wsppacjentw, presja grupy do ujawniania wasnych przey) stan si faktem. Brak wiedzy o zasadach grupowego leczenia moe jeszcze bardziej zwikszy negatywne przewidywania, zamiast oczekiwanego obnienia lku moe doj do wzrostu poczucia braku bezpieczestwa

36

i pojawienia si o wiele wikszych wtpliwoci, co do wspierajcego charakteru dowiadcze grupowych. Poprzedzajce terapi grupow spotkania nie zaszkodz a z pewnoci mog przyczyni si do wytworzenia pozytywnego nastawienia do tej formy leczenia. Dostarczenie kandydatom informacji o reguach postpowania i procesie grupowym moe nie tylko modyfikowa wstpne oczekiwania, niwelowa obawy i niepokj, lecz rwnie przekona potencjalnych czonkw grupy, e s w stanie odpowiednio zaangaowa si w konieczne dla pomylnego wyniku terapii interakcje ze wsppacjentami, jak i klinicyst. Przygotowanie do przyszych spotka moe ustrzec ich przed negatywnym myleniem o braku umiejtnoci wspdziaania z innymi, brania na siebie zada stanowicych element celu grupowego. Terapeuta informujc pacjentw, e wsplne przebywanie w ramach grupy terapeutycznej jest doskona okazj do trenowania rnych zachowa interpersonalnych, moe omieli ich do gbszego wnikania (weryfikowania) utrwalonych wzorcw interakcyjnych (sposobw komunikowania si) i pracy nad nowymi. Wstpna edukacja kandydatw do terapii w zakresie procesu grupowego moe pomc w zrozumieniu znaczenia dla efektw leczenia takich specyficznych umiejtnoci, jak na przykad osiganie wgldu w przyczyny zaburze, w wane aspekty interakcji, w ktre si wchodzi (wgld interakcyjny), uzyskiwanie wgldu w znaczenie objaww, w zdarzenia i dowiadczenia wczesnodziecice, a take zdolnoci przekazywania informacji zwrotnych (interpersonalnego sprzenia zwrotnego) czy radzenia sobie z lkiem. Poprzedzajce leczenie zabiegi przygotowawcze, wszelkie dziaania majce na celu wprowadzenie optymistycznych nastawie, s niewtpliwie przydatne, by stworzy czytelne kryteria dla zrozumienia, w jakiej mierze angaowanie si w realizacj celw grupowych suy pokonywaniu wasnych, jednostkowych trudnoci. Kandydat zdajc sobie z tego spraw, umiejc odnie indywidualne dowiadczenia i przeycia do kontekstu grupowego, moe szybko porzuci myli o nie podejmowaniu terapii lub o rezygnacji z niej po kilku pocztkowych sesjach. 1.3. Dynamika interakcji w toku psychoterapii grupowej Terapeuta podejmujcy si prowadzenia grupy terapeutycznej musi zna reguy wyznaczajce dynamik interakcji, zmienno sposobw komunikowania si wsppacjentw. Zreszt on sam jej podlega i jest w duej mierze jej kreatorem. Od jego umiejtnoci dobierania skadu i tworzenia struktury przyszej grupy terapeutycznej oraz wstpnego przygotowania czonkw, zaley jako wzajemnych kontaktw. Inaczej bd wyglday interakcje w grupie liczcej 6 osb a w zoonej z 12 czonkw, zorganizowanej homogennie a heterogennie, zgoa odmiennie w spotykajcej si czciej a w tej z mniejsz liczb sesji w tygodniu, prowadzonej w formie krtkoa dugoterminowej, albo jako grupa zamknita lub otwarta. Raz mona dokadniej a raz nieco trudniej i mniej precyzyjnie przewidzie w jakim

37

kierunku bdzie postpowa rozwj interakcji w czasie nastpujcych po sobie posiedze. Z pewnoci atwiejsze to bdzie w grupie zamknitej ni otwartej, gdy z uwagi na stay skad grupy, a przede wszystkim due podobiestwo do grupy naturalnej i znamiennych dla niej faz rozwoju orientacji i zalenoci, konfliktu i buntu, rozwoju spjnoci i wsppracy oraz celowej i wiadomej aktywnoci moliwe jest wnikliwsze prognozowanie przyszych interakcji Na pocztku w fazie orientacji i zalenoci przez pewien czas trwa wzajemne poznawanie si czonkw grupy. Bdc dla siebie obcymi osobami zachowuj si z reguy w sposb nienaturalny, znacznie odbiegajcy od tego, jak to czyni obcujc z najbliszymi (rodzin) i znajomymi, czy te przebywajc samotnie. Nowe twarze, wyjtkowe warunki, pierwsze dowiadczenia wynikajce z rozpoczcia faktycznej terapii grupowej, to czynniki wprowadzajce zwykle obawy, niepokj i niepewno. Potgowane jest to przez pojawiajce si w umysach wahania, piln potrzeb racjonalizacji, udzielenia sobie odpowiedzi majcych na celu uzyskanie wstpnej orientacji o tym, co tu si dzieje, po co w ogle tu jestem oraz czy mi to rzeczywicie pomoe. Znajc jedynie terapeut, ktry ich kwalifikowa i przygotowywa do udziau w terapii grupowej, oczekuj od niego przywdztwa, a take rnego rodzaju informacji i instrukcji majcych przekona ich o sensie caego przedsiwzicia. Domagaj si rwnie aprobaty z jego strony, pozytywnych ustosunkowa do ich zachowa. Klinicysta jest w tej fazie osob ogniskujc reakcje poszczeglnych czonkw grupy, pozwalajc na przeformuowanie racji jednostkowych na cele grupowe. Moliwo kierowania do niego pyta i uwag stwarza okazj omielania si do zabierania gosu na forum, a przy tym zobaczenia, jak reaguj pozostali uczestnicy. Zbytnio polegajc na terapeucie, wrcz idealizujc i wyolbrzymiajc go, mniej lub bardziej jawnie wymuszaj na nim, by przydzieli im zadania, wyznaczy cele, kierunki i plany ich dziaania, a nawet przekaza gotowe sposoby pokonania trapicych ich trudnoci i problemw (Kratochvil, 1988). Mimo, e przeszli etap przygotowawczy, zostali wstpnie doinformowani o toku procesu psychoterapeutycznego, to jednak rzeczywiste relacje ze wsppacjentami nieco ich paraliuj, ka widzie w klinicycie osob na ktr mog przerzuci odpowiedzialno za wasne leczenie. Obecno terapeuty i moliwo gonego prezentowania wasnych stanowisk przez poszczeglnych czonkw daje szans zaistnienia, pokazania siebie, a tym samym przekonania si, jak s postrzegani przez pozostaych. Mwic rzekomo do klinicysty intensywnie wsuchuj si w gosy pynce z grupy; czy ich wypowied zostaa odpowiednio zauwaona, czy raczej pozostaa bez jakiegokolwiek oddwiku, co mogoby sugerowa, i istnieje ryzyko odrzucenia lub zajcia peryferycznego miejsca w grupie. Pierwsze publiczne zabieranie gosu ma zatem dostarczy wstpnych rozstrzygni o pozycji, jak ewentualnie przyjdzie zaj w ksztatujcej si nieformalnej strukturze grupy: czy bdzie to status lidera, bazna grupowego, koza ofiarnego czy moe przyjdzie peni rol autsajdera. Czonkowie grupy

38

w trakcie trwania terapii poznajc si coraz lepiej, doszukujc si analogii i odmiennoci w zachowaniach innych pacjentw, poznajc ktre osoby s skore do podobnego, a ktre do antagonistycznego widzenia ich problemw, mog uzyska wstpne rozeznanie o tym, na kogo mog liczy, a kto moe ich rozczarowa. W efekcie moe to okaza si istotne dla rozwikania kwestii dotyczcej penienia przyszej roli w grupie, bycia bardziej wewntrz czy poza ni. Wzory komunikowania si s w tej fazie oparte na uprzednich dowiadczeniach, a zatem stanowi zwykle repliki sposobw reagowania w podobnych sytuacjach, jak na przykad z czasw bycia uczniem (czonkiem spoecznoci uczniowskiej), w relacjach zawodowych w stosunku do przeoonych, jak i rwnych pozycj innych pracownikw, w czasie spotka towarzyskich (mniej lub bardziej oficjalnych), w kontaktach z najbliszymi (rodzin). Klimat prowadzonych rozmw ma tu niewiele wsplnego z tym, co moe suy rzeczywistej pracy nad problemami pacjentw. I chocia mona odnie wraenie, i rozmawiajcy ze sob czonkowie grupy maj ch mwi o swoich trudnociach, to ograniczaj si do zdawkowych, bardzo oglnych wypowiedzi. Cechuje ich powcigliwo, dua ostrono i rozwaga w dobieraniu tematw do wsplnej dyskusji. Kady, a na pewno wikszo, stara si skrztnie skrywa wasne problemy, zachowywa si tak, jakby ich obecno bya zupenie przypadkowa, a przy tym jeszcze nieuzasadniona. Mwic inaczej, postpuj tak, by zaprezentowa siebie jako osob ze wszech miar normaln, zajmujc wzgldnie wysok czy cieszc si uznaniem pozycj spoeczno-zawodow. Silc si na zbytnie uprzejmoci, okazujc nadmiern yczliwo i grzeczno pragn ustrzec si przed przypadkowym potraktowaniem ich jako psychicznych (Strojnowski, 1998). Nie mogc zaistnie naprawd, tkwic w przekonaniu, i lepiej poprzesta na tematach zastpczych (mwienie o pracy, dzieciach), staj si coraz bardziej skonni do atakowania i krytykowania pozostaych. Po jakim czasie zamiast doj do dzielenia si wasnymi niepowodzeniami i informacjami o dotychczasowym leczeniu nastpuje wzrost lkw i waha. Pacjenci nie potrafi zaprotestowa i wyrazi swojej dezaprobaty dla przypisanej im roli w grupie, narzuconej przez splot rnych okolicznoci - w grupie zaczynaj nasila si napicia i konflikty. Kto moe by na przykad niezadowolony, e bdc dusz towarzystwa, sypic dowcipami, jak z rkawa, nie zosta obrany liderem sympatii a jedynie baznem grupowym; osob, ktrej lune, z humorem zachowanie moe sprzyja rozadowywaniu napicia w grupie. Inny kto moe za kumulowa negatywne emocje widzc, jak nieuchronnie przyjdzie mu zaj pozycj koza ofiarnego. Nie umiejc przeciwstawi si zewntrznym atakom, artom na jego temat, czy nawet drwinom, stajc si obiektem przemieszczonej agresji innych czonkw grupy, moe w pewnej chwili przej na pozycj agresora. Jeszcze inny pacjent moe potgowa niech w stosunku do wsppacjentw nie rozumiejc ich intencji wczenia go do grupy. Kierowane pod jego adresem

39

komunikaty, majce przekona go do dopiero co przyjtych celw i norm grupowych, moe odczyta jako zamach na jego autonomi i niezaleno. Przewiadczenie to nasila si, gdy grupa na jego wasne yczenie spycha go do roli autsajdera nie widzc sposobu, by go skutecznie zapozna z przyjtymi ustaleniami, wieo wyznaczonymi zasadami grupowego wspdziaania. Nie zawsze bycie baznem grupowym, kozem ofiarnym czy autsajderem manifestuje si impulsywnoci i tendencjami do zachowa agresywnych i konfliktowych. Niektrym pacjentom imponuje, i rozmieszajc innych, opowiadajc dykteryjki i kaway staj si obiektem zainteresowania, mog skupia na sobie uwag pozostaych. Oceniajc swoje postpowanie jako wany czynnik zapobiegajcy nasilaniu si niezdrowej rywalizacji wewntrz grupy, dalszemu narastaniu wzajemnych napi, nie s wiadomi, i dla kocowego efektu terapii takie zachowanie nie jest zbyt korzystne, a nawet szkodliwe. Dowcipkowanie, pajacowanie i baznowanie, towarzyszce im wybuchy miechu moe skierowa wysiki grupy na podtrzymywanie tego typu roli, zabieganie o czste wystpy grupowego bazna. On sam za moe ujawnia swoje nad wyraz rozwinite poczucie humoru w chwilach do tego najmniej stosownych, i tym samym destrukcyjnie wpywa zarwno na przebieg wasnego leczenia (np. poprzez modelowanie) jak i pozostaych. Kozio ofiarny moe nie by w peni wiadomy, i wanie tak rol mu przydzielono. Czsto delegowany do takiej roli w rodowisku pozaterapeutycznym na zewntrz (np. w rodzinie, w miejscu pracy, w grupie rwieniczej) moe w ogle nie zauway, e tu po raz kolejny przyszo mu zaj tak pozycj. Posiadane przez niego cechy, a w szczeglnoci brak zdolnoci trafnego odczytywania komunikatw niewerbalnych (np. nadmiernego dystansowania si fizycznego, wyraanego mimik i gestami zniecierpliwienia, zoci, braku akceptacji) oraz brak wraliwoci na nastrj panujcy w grupie, utrudniaj mu okazywa swoje niezadowolenie, a tym bardziej przyjmowa postawy agresywne. Po prostu nie jest on w stanie otwarcie manifestowa swojej niemocy (Tryjarska, 2000). Natomiast autsajder, zgodnie z regu samospeniajcego si proroctwa, blokujc si od pierwszych chwil i tkwic w przekonaniu, i przygldanie si z boku bdzie dla niego korzystniejsze, popada w pen izolacj od pozostaych. Ci za zauwaajc, e ich wysiek wcignicia takiej osoby do grupy na nic si zdaje, zgodnie go odrzucaj: znacznie ograniczaj z nim kontakty, pomijaj go w czasie rozdzielania zada. Nierzadko te zaczyna z czasem wrcz przeszkadza i grupa zaczyna dy do cakowitego usunicia go ze swojego grona. Oczywicie na terapeucie spoczywa obowizek przewrcenia autsajdera do grupy, zapobieenia zaniechania przez niego (tzw. drop-out), kontynuowania leczenia w danej grupie. Praktykujcy terapeuci doskonale wiedz, e dopuszczenie do sytuacji, w ktrej autsajder zbyt daleko odsunie si od pozostaych i zostanie przez nich w peni

40

zignorowany moe na trwale zniechci go do terapii grupowej, a niewykluczone, i do psychoterapii w ogle. Szczeglnie pocztkujcy terapeuci grupowi mog dopuci do tego rodzaju przewinie i potem moe sporo ich to kosztowa czasu i zaangaowania, by autsajder zechcia ponownie sta si czonkiem grupy psychoterapeutycznej. Jest to tym bardziej ryzykowne, gdy moe doj do nasilenia si ujawnianych przez niego objaww. Po takim niechlubnym dowiadczeniu nigdy wicej nie mona pozwoli sobie na tak daleko posunit nieodpowiedzialno i indolencj, naraajc pacjenta na pogorszenie stanu zdrowia. W tym miejscu warto podkreli, i sugerowany przez niektrych model terapii grupowej bez udziau klinicysty moe rodzi wiele zagroe. Z pewnoci grupa moe sta si pewnego rodzaju organizmem niejako automatycznie uruchamiajcym czynniki leczce, ale waciwa postawa terapeuty moe tylko je wzmocni. Klinicysta subtelnymi komentarzami moe przyspiesza pojawienie si coraz to nowych zjawisk zaliczanych do wspierajcych czynnikw terapeutycznych. Terapeuta znajc je moe kontrolowa ich przebieg, pozwoli, by mogy w peni zaistnie, a potem delikatnie uzmysowi pacjentom, e podlegaj ich oddziaywaniom. Jego rola nie polega na tworzeniu sytuacji sprzyjajcych rozwojowi tego rodzaju czynnikw, a tylko na rozwanym zwracaniu uwagi w chwili ich dziaania, by w ten sposb stali si bardziej wiadomymi ich odbiorcami. Wspierajce czynniki terapeutyczne jak na przykad uniwersalizacja, akceptacja, altruizm czy zaszczepienie i podtrzymywanie nadziei powstaj samoistnie, nie wymagaj specjalnych zabiegw i z tego te wzgldu niedopuszczalne jest ingerowanie w ich naturalny rozwj. Inaczej mwic, klinicysta musi zachowa odpowiedni dystans i da czas, by pacjenci mogli wej w interakcje midzy sob i w konsekwencji uksztatowa relacje umoliwiajce jak najpeniejszy rozwj tyche czynnikw. Zadaniem terapeuty grupowego jest wykorzystanie tych czynnikw do uczynienia z grupy spjnego organizmu. Samorodnie powstay altruizm czy akceptacja moe sprzyja wypracowaniu w czasie kilku pocztkowych spotka (w fazie orientacji i zalenoci) wstpnego poczucia spjnoci grupy. Za spraw pojawienia si tych czynnikw informacje kierowane do pacjentw staj si bardziej czytelne a interwencje znacznie skuteczniejsze. Komunikaty typu Odnosz wraenie, e niektre osoby maj powane problemy z otwartym wyraaniem swoich prawdziwych przekona, Wydaje mi si, e zbyt wielu czonkw jest biernych i zbytnio milczcych, mog zosta wzmocnione ujawnianymi wspierajcymi czynnikami terapeutycznymi. Bo gdy na przykad bdzie to wspomniana uniwersalizacja, wwczas pacjenci nieasertywni oraz izolujcy si mog zauway, i w problem dotyczy take innych, co w sumie moe ich omieli do pracy nad tymi skonnociami. Ostatecznie og tego rodzaju czynnikw leczcych moe sprawi, i interwencje i komentarze wypowiadane przez klinicyst pomog grupie odnale sens zespoowego wysiku, zaangaowania i wsplnego celu.

41

W fazie orientacji i zalenoci w czasie pierwszych kilku spotka moliwe jest wytworzenie nielicznych tego rodzaju czynnikw. Z jedenastu wyrnionych przez I. Yaloma jest to zwykle od dwch do najwyej czterech, a przy tym do rzadko przybierajcych pen posta. Inna sprawa, e podlegaj one ewolucji i rnym zmianom, nieco inaczej pojmowany jest na przykad altruizm w fazie pocztkowej ni w nastpnych. Charakterystyczne dla tego czynnika identyfikowanie si z innymi czonkami grupy terapeutycznej podlega zmianom wraz z bliszym poznawaniem wsppacjentw. Podobnie wspomniany ju uniwersalizm z sesji na sesj ulega okresowym wahaniom, raz mocniej a raz sabiej przekonujc, i okrelone dolegliwoci s udziaem wikszej grupy osb uczestniczcych w psychoterapii. Jego dziaanie jest intensywniejsze gdy nowe informacje pynce od wsppacjentw potwierdzaj w miar due podobiestwo dowiadczanych trudnoci. Sabnie za w chwilach sugerujcych istnienie wyranych rnic w sposobach przeywania i doznawanych cierpieniach. Tak samo jest w przypadku kolejnych wspierajcych czynnikw terapeutycznych (ujawniajcych si automatycznie): 1. Wzbudzanie nadziei. Czynnik ten jest wany dla kadego rodzaju terapii. Dziaa take w psychoterapii dualnej (indywidualnej). Samo udanie si do terapeuty motywowane jest nadziej na pokonanie problemw i usunicie dolegliwoci. W psychoterapii indywidualnej nadzieja na zmian pojawia si na bazie zaufania do terapeuty. Dla uczestnikw psychoterapii grupowej istniej take inne rda wzbudzania nadziei - moliwo konfrontowania si z problemami wsppacjentw, ktrzy majc podobne problemy, sugeruj warianty uporania si z nimi. Dla podtrzymywania nadziei pacjentw doniose znaczenie ma wiara samego psychoterapeuty we wasne umiejtnoci oraz zaufanie do leczniczych si grupy. 2. Poczucie bezpieczestwa. Pacjenci zgaszaj si na psychoterapi z wyobraeniem wyjtkowoci swoich problemw czuj si inni, samotni, obawiaj si, e maj fantazje, ktrych nikt nie podziela i nie moe zaakceptowa. Pacjent wchodzc do grupy terapeutycznej odczuwa, e inni take maj problemy, a niektre z nich s podobne do jego wasnych. Czuje si w zwizku z tym spokojniejszy, mniej wyizolowany. Czynnik ten dziaa wycznie w psychoterapii grupowej, jest on jednak mechanizmem wspierajcym terapi. 3. Dostarczanie wiedzy, informacji. Terapeuci dostarczaj pacjentom wiedz potrzebn do zrozumienia siebie i wasnego zachowania. Tym samym udostpniaj pacjentom map poznawcz przydatn do samodzielnego analizowania wasnego postpowania, czynic ich bardziej aktywnymi i odpowiedzialnymi za proces leczenia. Niektrzy psychoterapeuci wczaj do oddziaywa rne formy dydaktyczne, takie jak wykady, czytanie lektur, warsztaty dydaktyczne z strukturalizowanymi wiczeniami i komentarzami uoglniajcymi, np. dla psychotykw, ktrzy maj wej do grupy terapeutycznej, przyszych matek, ktre przeywaj silny lk przed porodem.

42

4. Altruizm. Czynnik ten jest specyficzny dla psychoterapii grupowej, nie dziaa w terapii indywidualnej. Due znaczenie psychoterapeutyczne moe mie przeycie w grupie dowiadczenia, e jest si osob pomocn innym ludziom. Uczestnicy grupy suchaj siebie wzajemnie, przekazuj innym wasne uwagi, sugestie, rady, oferuj empatyczne zrozumienie i wsparcie. Ten czynnik psychoterapeutyczny ma szczeglne znaczenie dla osb bardzo skoncentrowanych na sobie oraz yjcych w duej izolacji spoecznej. 5. Korektywne odtwarzanie rodziny pierwotnej. Pacjenci wchodz do grupy psychoterapeutycznej z niesatysfakcjonujcymi dowiadczeniami pochodzcymi z ycia rodzinnego. Grupa w wielu aspektach przypomina rodzin. Pacjenci maj tendencj do przenoszenia stosunku emocjonalnego z rodzicw na psychoterapeutw grupowych i ustosunkowuj si do innych uczestnikw tak, jak do rodzestwa. Wchodz w podobne interakcje z czonkami rodziny. 6. Uczenie spoecznych umiejtnoci. Uczenie umiejtnoci spoecznych zaoone jest w celach terapii bazujcych na koncepcjach spoecznego uczenia. Gwnym celem grup jest wiczenie umiejtnoci spoecznych - np. dla pacjentw psychiatrycznych dugo hospitalizowanych. Due znaczenie moe mie dla pacjenta moliwo psychodramatycznego odegrania sytuacji zaatwiania sprawy w urzdzie, szukania zatrudnienia. 7. Naladowanie. Pacjenci niekiedy siedz, wykonuj gesty, mwi a nawet myl podobnie jak psychoterapeuta. W grupie, na drodze modelowania, mog przejmowa zachowania take innych uczestnikw. Naladowanie pojedynczych reakcji moe by pierwsz prb eksperymentowania nowymi zachowaniami i w tym znaczeniu inicjowa proces zmiany. 8. Interpersonalne uczenie. Aby umoliwi leczenie interpersonalne pacjentw, psychoterapeuta powinien podejmowa specyficzne zabiegi: oferowa precyzyjne sprzenie zwrotne, dodawa odwagi w dokonywaniu samoobserwacji, klasyfikowa znaczenie odpowiedzialnoci za rodzaj zwizkw z ludmi i ich zmian, wzmacnia prby przenoszenia poza grup nowych form wyraania siebie. 9. Spjno grupy. Spjno grupy jest traktowana jako bardzo wany czynnik psychoterapeutyczny, jest warunkiem efektywnej terapii. Niezalenie od pewnych rnic w wyodrbnieniu wymiarw skadajcych si na spjno grupy wyniki bada wskazuj na wyran zaleno midzy t zmienn a rezultatami terapii. Grupy spjne s bardziej produktywne, jej czonkowie s bardziej skonni wpywa na wzajem na siebie i s otwarci na taki wpyw, czuj si bezpiecznej, potrafi wyraa zo w bardziej konstruktywny sposb w porwnaniu z uczestnikami grup mniej spjnych. Ponadto czonkowie takich grup rzadziej opuszczaj sesje psychoterapeutyczne, zwykle nie rezygnuj z udziau w terapii, a stabilno grupy ma podstawowe znaczenie dla powodzenia leczenia.

43

10. Odreagowanie (katharsis). Uwolnienie si od silnych, dotychczas tumionych uczu jest wanym czynnikiem terapeutycznym. Odreagowanie moe polega na dzieleniu si z grup wydarzeniem wraz z towarzyszcymi mu emocjami. Dotyczy to szczeglnie trudnych sytuacji yciowych: wana strata, odrzucenie, utrata bliskiej osoby, istotny zawd. Moe polega na wyraaniu silnych uczu niemoliwych dotychczas do wyraenia, np. wciekoci, strachu, rozpaczy, poczucia krzywdy i winy. Silne emocje moliwe s do ujawnienia w grupie charakteryzujcej si wysokim poziomem wzajemnego zaufania. Uczestnicy grupy s zdolni wwczas do wspprzeywania z osob wyraajc trudne uczucia, daj jej duo zrozumienia, wsparcia, akceptacji. Osoba odreagowujca przeywa ulg zwizan z uwolnieniem si od tumionych napi. 11. Czynnik egzystencjalny. Czynnik ten dotyczy takiego obszaru wiadomoci czowieka, ktry jest odpowiedzialny za poszukiwanie znaczenia egzystencji ludzkiej, wanych wartoci w yciu, granic odpowiedzialnoci za wasne ycie, sensu bliskoci z ludmi, cierpienia, samotnoci (Kratochvil, 2003). Z jednej strony znikoma ilo dziaania tego typu czynnikw, a z drugiej, niedostateczne ich rozwinicie w fazie orientacji i zalenoci, to niewtpliwie stan sprawiajcy, i pierwsze sesje mog okaza si wyjtkowo trudne. Mam tu na myli zarwno pacjentw jak i terapeut, czy terapeutw (koterapeutw). Przykadem moe by znamienne dla omawianej fazy pojawienie si dwch antagonistycznych grup, a waciwie podgrup uczestnikw: nadmiernie milczcych i pasywnych oraz zbytnio rozmownych i nadaktywnych (Praszkier, Rycki, 1983). Regu niemal jest, e z podgrupy milczkw wywodz si pacjenci zajmujcy pozycj koza ofiarnego i autsajdera. Zamknicie si w sobie, czciowe lub cakowite milczenie sprawia, i nie dochodzi do wanego w tej fazie odkrywania samego siebie. Trwanie w cichoci nie pozwala na przygotowanie waciwego przedpola do przyszej aktywnoci grupy jako caoci. Znacznemu wydueniu moe ulec czas zaistnienia (uaktywnienia si) poszczeglnych wspierajcych czynnikw terapeutycznych. Istnieje przy tym ryzyko wadliwego ich uksztatowania si, pojawienia si ich w formie destabilizujcej prac grupy, prowadzcej do niewaciwego ukierunkowania przebiegu terapii. Na terapeucie spoczywa zadanie tworzenia sytuacji omielajcych biernych pacjentw do zabierania gosu. Nike efekty moe przynie bezporednie zachcanie ich do wypowiadania si, gdy zbyt silnie mog by u nich utrwalone przekonania o posiadanych deficytach cech osobowoci, w tym gwnie tych determinujcych zdolnoci do kontaktowania si z innymi. Proste komentarze terapeuty typu Wyglda na to, e izolowanie si, pozostawanie w milczeniu jest problemem kilku osb, mog pozosta bez odzewu. Jedynie zapewnienie warunkw do podjcia okrelonej aktywnoci, niejako wymuszajcych dziaanie moe znaczco zmniejszy przewiadczenie orzekomej niezdolnoci do interakcji z pozostaymi.

44

Niepodjcie interwencji wobec milczcych pacjentw, pozostawienie problemu grupie, zdanie si na jej samodzielne poradzenie sobie z tymi czonkami, moe doprowadzi do podziau na podgrup dominujcych i submisyjnych (ulegych). W konsekwencji pacjenci zepchnici do roli podwadnych czy majcych mniej do powiedzenia mog postrzega to jako wynik ich zbytniej dysfunkcjonalnoci, traktowania ich z tego wzgldu jako gorszych i zasugujcych na odrzucenie przez pozostaych. Mog zacz ocenia swoje problemy jako wyjtkowo trudne, o wiele bardziej skomplikowane od ujawnianych przez innych czonkw, a w zwizku z tym z ma szans na ich rozwizanie. Dalszy rozwj wypadkw jest atwy do przewidzenia: pozostawanie na uboczu, izolowanie si, a czsto przedwczesne zakoczenie terapii, rezygnacja z dalszego udziau w posiedzeniach grupy. Brak odpowiednio wczesnego zareagowania ze strony klinicysty moe doprowadzi do sytuacji, w ktrej opuci terapi taka liczba pacjentw, e w naturalny sposb dojdzie do rozwizania grupy. Pamita bowiem trzeba o tym, e w grupie zamknitej, o staym skadzie, nie przewiduje si wczania nowych pacjentw na zwolnione miejsca. Wyjcie z grupy ktregokolwiek z jej czonkw dekompletuje skad, powoduje zmniejszenie si iloci moliwych interakcji, a zatem zubaa terapi o to, co stanowi rdo uruchamiania procesu grupowego; ogu czynnikw stanowicych o przebiegu (dynamice grupy) i kocowym efekcie wsplnych spotka. Rwnie destruktywny wpyw mog wywiera pacjenci skorzy do zbytniej wylewnoci, przekazywania ju na pocztku terapii duej liczby informacji o swoich cierpieniach. Od pierwszych chwil zasypujc pozostaych treciami naraaj siebie na ryzyko zaniechania terapii, poniewa mog w sobie rozwin przekonanie, i ponownie musz grzeba w swojej niechlubnej przeszoci, mwi na forum o sprawach mogcych przywoywa ranice przeycia. Decyzja o przedwczesnym zakoczeniu terapii moe rwnie wynika z przewiadczenia, e w porwnaniu z pozostaymi jawi si jako osoby nad wyraz szczere. Mog take obawia si, e podawanie informacji o bolesnych, najintymniejszych, a przy tym nieraz bardzo drastycznych zdarzeniach z przeszoci, moe bulwersowa lub nastraja nieprzychylnie do nich wsppacjentw. Przesadna szczero moe rodzi lk u pozostaych, ktrzy nagle bombardowani ogromn liczb przykrych wspomnie mog przerazi si, e a w takim stopniu bd musieli mwi w obecnoci innych o wasnych tego typu dotkliwych dowiadczeniach. I chocia byli objci wstpnym przygotowaniem do terapii i maj wiadomo potrzeby dzielenia si informacjami o sobie z innymi to jednak zbyt dua ilo przekazywanych treci w stosunkowo krtkim czasie, i to ju w czasie pierwszych kontaktw, gdy jeszcze czonkowie s dla siebie zupenie obcymi osobami, moe zaniepokoi. Wypracowany w fazie przygotowania pozytywny obraz terapii grupowej moe nieoczekiwanie przybra form burzc tamten dodatni wizerunek.

45

Konfrontacja wczeniej zdobytej wiedzy o istocie procesu grupowego moe wypa wwczas do niekorzystnie (Leder, Karwasarski, 1983). Na terapeucie spoczywa obowizek sprawowania kontroli i waciwego oceniania i reagowania na tego rodzaju zjawisko. Jeeli w przypadku pacjentw milczcych musi tak organizowa spotkania, by zechcieli zacz mwi, to zbyt wylewnych musi zniechca do kontynuowania tej praktyki. W miar rwno rozdzielajc zadania, opierajc prac na wsplnych mianownikach (sprowadzaniu tematu posiedzenia do problemu stanowicego to zaburze ogu czonkw) moe klinicysta wyrwna interakcje w grupie. Sprawi, e milczcy zaczn wypowiada si a zbyt rozmowni zwolni tempo, nie bd chcieli mwi tak duo za wczenie. Poradzenie sobie z tego typu ekstremalnymi sytuacjami jest warunkiem koniecznym, by w fazie orientacji i zalenoci doszo do osignicia przez poszczeglnych czonkw identyfikacji z grup, usunicia rnic midzy nimi, pojawienia si wstpnej integracji. Przypisana terapeucie rola osoby uprzywilejowanej, wszystkowiedzcej, potraficej odpowiednio wpywa na pacjentw powinna by wykorzystana do uczynienia z grupy organizmu zdolnego do tworzenia i przestrzegania specyficznych norm. W omawianej fazie dotycz one niepisanych i niewypowiadanych na gos regu nakazujcych dotrzymywanie tajemnicy grupowej, wnikliwego suchania i udzielania wsparcia, formuowanie komunikatw w sposb zrozumiay oraz ograniczanie si do ocen pozbawionych krytycyzmu, napitnowania, podawania jedynie susznych rozwiza. Terapeuta postrzegany w tej fazie jako mdrzec czy wrcz guru albo cudowny uzdrowiciel, powinien uatwi pacjentom znalezienie wasnego miejsca w grupie, zaspokojenia potrzeby zaznaczenia wasnej odrbnoci a cilej gotowoci do spoytkowania posiadanych dowiadcze, zarwno negatywnych i pozytywnych dla dobra swojej terapii jak i pozostaych. Znamienne dla pierwszych kilku sesji wzajemne obdarowywanie si uprzejmociami, radami, czste pocieszanie innych, pilnowanie si, by komu nie nadepn na odciski, nie urazi czym musi z czasem nieco znuy. Nadmierne i cige panowanie nad sob, by nie ujawni negatywnego nastawienia do niektrych wsppacjentw, nasilajcej si niechci, niepokojw, obaw i sprzecznoci (antagonizmw) nie moe trwa zbyt dugo. Pierwsz oznak potrzeby wyrzucenia z siebie nagromadzonych emocji jest pojawienie si myli wyraajcych potrzeb zmiany dotychczasowego ukadu; zachwiania grupowym status quo, coraz bardziej przypominajcym towarzystwo wzajemnej adoracji, spotkanie osb sprawiajcych wraenie zdolnych jedynie do prawienia sobie komplementw i udzielania rad. Wwczas do gosu dochodz ambiwalentne oczekiwania na to, by z jednej strony wreszcie zaczo si co dzia, a z drugiej, eby tylko nie dano ode mnie publicznego wystpienia. Tego rodzaju reakcje s naturalnym zwiastunem wejcia terapii w drug faz, okrelan mianem konfliktu i buntu. Prawie zawsze jest tak, e po okresie entuzjazmu, wspaniaego klimatu i penej symbiozy pojawia si nagle kryzys.

46

Mona to zaobserwowa wrd modych par maeskich, w druynach sportowych, w czasie zebra, a take i w grupie terapeutycznej. Wrd modych maonkw po cudownym miesicu miodowym, jawicej si jako nieograniczenie szczliwej przyszoci, byciu przewiadczonym o wyjtkowoci zwizku, niespotykanym dobraniu si dwojga ludzi, nieoczekiwanie nastpuje pierwszy zgrzyt. Zaczynaj mie do siebie jakie pretensje, uszczypliwe uwagi, nie potrafi ze sob rozmawia. Tak samo w druynie koszykwki, siatkwki czy piki rcznej pocztkowa ywotno i spontaniczno zamienia si w organizacyjny baagan. Nagle przerwana zostaje seria zwycistw, zawodnicy doznaj poraek, ktrym towarzysz wzajemne zarzuty, oskarenia, ostra krytyka itp. Nie inaczej przebiega zebranie w zakadzie pracy, czonkw spdzielni mieszkaniowej, spotkanie czonkw partii politycznej czy organizacji spoecznej. Najpierw wszyscy siedz spokojnie, z ich ust padaj sowa znamionujce ugodowo, gesty i wyrazy mimiczne zdaj si wskazywa na powszechny konsensus. Nikt si nie wychyla, wielu przyjmuje postaw milczc. A tu nieoczekiwanie dialog przeobraa si w zaart dyskusj, dochodzi do uywania ostrych sw. Wielu wczeniej cicho siedzcych w kcie zaczyna aktywnie bra udzia w rozmowie i to w tonie niezbyt taktownym. Nawet bliscy sobie koledzy wdaj si w spory, zaciekle broni swych nieraz wyranie irracjonalnych stanowisk (MacKenzie, 2000). Podobnie jest w przypadku grupy terapeutycznej, w ktrej po czasie wzgldnej harmonii, oglnego zaangaowania i wzajemnego zrozumienia dochodzi do wzrostu niezadowolenia z udziau w tak a nie inaczej przebiegajcej terapii. Po upywie kilku pierwszych sesji pacjenci zaczynaj mniej lub bardziej otwarcie manifestowa swoje rozczarowanie dotychczasowym uczestnictwem w terapii grupowej, co czsto objawia si kierowaniem zarzutw wobec klinicysty. Pod jego adresem padaj gorzkie sowa podwaajce jego fachowo i kompetencje. Staje si on obiektem ataku wikszoci czonkw grupy. Skonsolidowani odwaaj si wyraa krytyk i czyni zoliwe uwagi, jawnie okazywa frustracj wynikajc z niespenienia oczekiwa i obietnic; rzekomo skadanych przez terapeut w trakcie wstpnego przygotowywania do przyszych spotka, jak i w czasie zawierania kontraktu grupowego (Namysowska, 1997). Terapeuta z osoby uprzywilejowanej, darzonej duym autorytetem, potraficej wszystko wytumaczy staje si nagle w oczach pacjentw godnym napitnowania, okazywania wrogoci i negatywnych emocji. Okazuje si przy tym, i protest i bunt wobec klinicysty budzi si niezalenie od przyjtej przez niego postawy. Ani pozostanie w roli autorytatywnego przywdcy, ani rezygnacja z niej na rzecz wikszej autonomii grupy, samodzielnego decydowania o kierunku jej rozwoju, nie ustrzee terapeuty przed atakami. Trwajc na pozycji osoby wszystkowiedzcej i nieomylnej moe prowokowa do ujawniania agresji zarwno przez pacjentw, ktrzy czuj si zawiedzeni, jak i obawiajcych si utraty dominujcych rl w grupie. Ci pierwsi chc w ten sposb zaakcentowa postpujcy brak zaufania do klinicysty, narastajce rozczarowanie jego postpowaniem, ktre nie przynioso spodziewanych

47

efektw; oczekiwanego wsparcia, szczeglnej opieki, potrzeby wyrnienia, penienia wanych funkcji w grupie, doznawania przyjaznych uczu. Natomiast ci drudzy, aspirujcy do kierowania innymi, mog widzie w terapeucie zagroenie dla utraty przywdczej pozycji. Zachowujc si impulsywnie, nacierajc na klinicyst pragn doprowadzi do otwartej walki, co w sytuacji wygrania jej moe pozwoli pacjentom na zrzucenie go z piedestau i umieszczenie tam samych siebie. Czasem wejcie w konflikt z prowadzcym ma na celu sprawdzenie, w jakiej mierze potrafi on panowa nad sob, na ile jest w stanie kontrolowa wasne reakcje oraz jakie s granice tolerowania tego typu zjawisk. S to zatem dziaania obliczone na to, by zobaczy, jak terapeuta ocenia i reaguje na zachowania odbiegajce od powszechnie, spoecznie akceptowanych. Ostatecznie ma to umoliwi empiryczne ustalenie, na ile mona, z jakimi konsekwencjami pokaza terapeucie (a take i pozostaym) siebie z tej nieco gorszej strony (Kratochvil, 1981). Co w takim razie moe uczyni terapeuta, by zmniejszy skal agresji, nie dowiadcza zmasowanych atakw ze strony czonkw grupy, a tym samym mniej bolenie i z mniejszym nakadem si przej przez t faz? Dowiedziono, e mona studzi agresorskie zapdy, sprawi, i ilo negatywnych reakcji bdzie wyranie mniejsza, gdy terapeuta bdzie przejawia trosk o w miar czste przypominanie pacjentom istoty terapii grupowej. Musz oni by wiadomi, w jakim kierunku zmierzaj, co ich czeka w czasie kolejnych posiedze, zna ramy dziaania grupy, mie wytyczon aktywno. Wwczas duo mniej bd mieli okazji doznawa frustracji wynikajcych z pocztkowych ambiwalentnych oczekiwa. Protesty i przejawy wrogoci mona wydatnie zmniejszy prowadzc grup demokratycznie, umiarkowanie ochraniajco i przyjacielsko, z pozbawion przesady yczliwoci i ciepem. Postpowanie terapeuty powinno polega na nieustannym konsultowaniu si z czonkami grupy. Nie rezygnujc z roli eksperta i osoby stymulujcej aktywno pacjentw nie moe by obojtnym na ich konkluzje i propozycje. Musi bra pod uwag dania wikszoci, by w miar moliwoci empatycznym, uwzgldnia racje czonkw, niezalenie, czy przyszo im zaj pozycj lidera sympatii, lidera dominacji, albo bazna grupowego, koza ofiarnego lub autsajdera. Wobec kadego z nich powinien odnosi si z takim samym szacunkiem, z analogicznym nastawieniem. aden z nich nie moe odnie wraenia, e jest kim gorszym czy duo lepszym od pozostaych. I chocia podzia wewntrz grupy jest nieuchronny, to nie moe on wynika z woli terapeuty, a musi nastpi w sposb naturalny. Gdy terapeuta znajdzie si ju w ogniu atakw i oskare, to w adnym wypadku nie moe si podda. Jedynie wytrzymujc natarcie, odpowiednio na nie reagujc, nie dajc si wcign na pozycj osoby walczcej, podejmujcej si bezporedniej konfrontacji z agresywnymi czonkami grupy, moe ich przekona, e ujawniane przez nich negatywne emocje nie zawsze s zgubne, i mona je manifestowa i zrozumie. Klinicysta moe tym samym

48

zademonstrowa, e mona protesty i przejawy wrogoci przeformuowa w konstruktywn rozmow, nie musz one prowadzi do potgowania napastliwoci i agresji (Dies, 2000). Do tej pory wskazywaem na pojawiajce si w tej fazie (konfliktu i buntu) nieporozumienia midzy pacjentami a terapeut. Tymczasem s one take czym powszechnym pomidzy czonkami grupy. Niejednokrotnie pretensje i negatywne emocje ywione w stosunku do terapeuty zostaj przemieszczane na wsppacjentw. Obawiajc si naraenia klinicycie, dalej zachowujcego autorytet, uciekaj si do rnych ukrytych zachowa obliczonych na wprowadzenie chaosu. Zamiast wprost oskara terapeut o brak kompetencji czyni to porednio poprzez izolowanie si, odmawianie wykonywania zada, wchodzenie w konflikty z byle powodu. Ma to pokaza, i prowadzcy nie jest w stanie uczyni z grupy sprawnie funkcjonujcego organizmu, a tym samym wtpliwy jest sens kontynuowania spotka. Czasem celowo wyraaj ch brania na siebie wielu zada, ale tylko po to, by ich ostatecznie nie wykona, i tym samym zaprotestowa przeciwko przyjtym sposobom pracy w grupie. Najczciej nasilajce si konflikty i antagonizmy to z jednej strony wyraz niezadowolenia ze znalezienia si w nietypowych uwarunkowaniach, w ktrych znane sposoby reagowania nie sprawdzaj si, a z drugiej, rywalizacji o zajcie jak najlepszej pozycji w grupie. Po kilku, majcych kurtuazyjny charakter, spotkaniach pojawia si naturalna tendencja do samopotwierdzania, dookrelania rl z podziaem na aktywniejszych i bardziej apatycznych, przewodzcych i submisyjnych. Jest to niejako automatyczny proces poszukiwania dla siebie optymalnego miejsca w nieformalnej hierarchii rl, tworzenia si zrbw przyszej struktury grupy ze znamiennym podziaem na gr i d (Egan, 1985). Rywalizacji o pozycj w grupie do czsto towarzyszy niech mwienia o sobie, pojawia si nagle reakcja obrony przed psychicznym obnaaniem si w obecnoci innych, przeciwko prezentowaniu faktycznych odczu i porwnywaniu wasnych problemw z ujawnianymi przez pozostaych. Ukryciu rzeczywistych treci, myli i sdw o sobie samym ma suy krytykowanie osb z ycia na zewntrz. Okazuj swoje niezadowolenie ganic kogo z rodziny, niesprawiedliwego szefa, ludzi, ktrzy w ich mniemaniu s sprawcami ich cierpie. Mwienie o nieobecnych, ograniczanie si do suchej krytyki, wyraanie zbyt subiektywnie brzmicych opinii, pozbawionych rzeczowej argumentacji, drani czonkw grupy. Prowadzi to do wzajemnego przerywania sobie wypowiedzi, do pojawiania si coraz wikszej niezgodnoci midzy wsppacjentami. Wida wyranie, e uczestnicy czuj si ze sob niezbyt dobrze, nie s w peni ukontentowani z aktualnego klimatu panujcego w grupie. Powszechn praktyk staje si czynienie negatywnych, kliwych uwag i wzajemnej krytyki, nasilanie si skonnoci do przejawiania wrogich i agresywnych zachowa. Niektrzy staj si przedmiotem cigych atakw, podlegaj surowej ocenie grupy, niejako podlegaj koleeskiemu

49

sdowi. Zwykle s to pacjenci delegowani do roli koza ofiarnego. Niejednokrotnie to wanie im przychodzi dowiadcza agresji ze strony wsppacjentw, ktra w rzeczywistoci jest konsekwencj braku zadowolenia z postawy terapeuty. Ujmujc to inaczej, agresja wobec klinicysty zostaje przemieszczona na osob koza ofiarnego, jest kanalizowana poprzez skierowanie jej na penic t rol czonka grupy. Wrd wielu ujawnianych w fazie konfliktu i buntu zagroe dla systemu grupowego wanie przenoszenie negatywnych emocji na koza ofiarnego, jednoczenie si we wsplnej wrogoci, niesie ryzyko pojawienia si myli o opuszczeniu grupy (drop-out), denia do ucieczki z miejsca, w ktrym jest si obiektem atakw wikszoci. Wwczas na terapeucie ciy odpowiedzialno ochrony tych osb, tym bardziej, e kozio ofiarny ma do spenienia wane zadanie. Oprcz wspomnianego kanalizowania napicia grupowego (agresywnego lub lkowego) jest on czuym barometrem (probierzem) istotnych spraw grupy i do czsto moe inspirowa (podrywa) grup do intensywniejszej pracy terapeutycznej. Grupa nie majca w swych szeregach koza ofiarnego moe mie sporo trudnoci z wymaganym tworzeniem zrnicowanych interakcji, z podejmowaniem bardziej konfrontacyjnej pracy nad wewntrzgrupow komunikacj. Obecno pacjenta naznaczonego w taki sposb wzbogaca skad grupy, wydatnie zwiksza rnorodno ewentualnych stylw porozumiewania si. Chocia kozem ofiarnym staje si dany czonek grupy niejako na wasne yczenie, zbyt szybko stajc si nadmiernie otwartym i szczerym oraz przesadnie utosamiajc si z draliwymi sprawami poruszanymi na forum, to penienie tej roli moe wiza si z niekorzystnymi nastpstwami. Najczciej wskazuje si na prawdopodobiestwo pojawienia si dugotrwaej skazy na samoocenie, z tendencj do cigego jej zaniania. Skutki mog by znacznie mniej dokuczliwe, gdy terapeuta bdzie bezstronny, a na pewno, jeeli nie dopuci si przejcia na stron grupy, lepego sprzyjania wysuwanym przez ni racjom. Dopuszczalne jest nawet okresowe (chwilowe) zaniechanie neutralnoci, by w bardziej naraajcych koza ofiarnego zapdach grupy udzieli mu odpowiedniego wsparcia. Z pewnoci przechodzenie przez faz konfliktu i buntu wie si duym ryzykiem przedwczesnego zakoczenia terapii przez niektrych czonkw grupy. O wiele mniej bdzie tego typu reakcji, gdy terapeuta oskarany o to, e za mao daje grupie, uwiadomi, a raczej przypomni, i w psychoterapii grupowej to sami wsppacjenci tworz i rozwijaj proces terapeutyczny. Naley, co jaki czas instruowa, e rdo zmian tkwi raczej we wntrzu, a nie w dyrektywach i zaleceniach podawanych przez prowadzcego grup terapeutyczn. W tej fazie, jak w adnej innej, wyjtkowo duo zaley od postpowania terapeuty. Nieco wczeniej wspomniaem, e niewskazane jest przyjmowanie przez niego postawy obronnej, wejcie w otwarty konflikt z dcymi do konfrontacji czonkami. Musi on potrafi zachowa zimn krew, nie da si

50

sprowokowa i wcign do gry. Powinien postpowa, jak rozumny rodzic, ktry doskonale wie, e jest to stan przejciowy, sucy rozwojowi grupy. Widzc, jak grupa przestaje by rdem poczucia wygody, a wrcz przeciwnie zaczyna jawi si jako agresywny tum, musi wiedzie, e jest to dziaanie majce doprowadzi do destabilizacji rl grupowych ukonstytuowanych w fazie orientacji i zalenoci. Okazywana zo i rozczarowanie, nasilanie si antagonizmw wewntrzgrupowych, manifestowana niewerbalnie dezaprobata i ch izolowania si (unikanie kontaktu wzrokowego, zajmowanie peryferycznych miejsc, siedzenie ze splecionymi ramionami lub skrzyowanymi nogami itp.), to oznaki niezadowolenia z dotychczas zajmowanych pozycji w grupie. Oznacza to zarazem pocztek pracy nad rzeczywistymi problemami, stawanie si coraz bardziej autentyczniejszym, zdolniejszym do prezentowania wasnego punktu widzenia (Rogers, 1987). W fazie konfliktu i buntu ma miejsce wstpne dostosowywanie indywidualnego rozwoju kadego z czonkw do rozwoju grupy. Sprawy jednostkowe zostaj po czci skorelowane z procesem grupowym. Poszczeglni pacjenci zaczynaj dostrzega dobrodziejstwa pynce z uruchamiania coraz to nowych wspierajcych czynnikw terapeutycznych. Zaczynaj rozumie, i aktywne uczestnictwo w grupie moe uatwi dokonanie wgldu we wasne problemy. W sumie powoduje to zanik rl destruktywnych i zastpienie ich nowymi, koniecznymi do tego, by grupa staa si zespoem zdolnym do pogbionej eksploracji problemw na poziomie indywidualnym i grupowym. Nastpuje wreszcie chwila, gdy konflikty i antagonizmy trac na sile i wyranie wzrasta poczucie bezpieczestwa, wzajemnego zaufania oraz spjno grupy. Czonkowie osigaj wwczas odpowiednio wysoki poziom wiadomoci o tym, e to oni sami jako grupa ksztatuj proces terapeutyczny. Oznacza to zarazem gotowo do wejcia w faz rozwoju spjnoci i wsppracy. Wracajc do podanych przykadw o nieuchronnym pojawieniu si nagle pierwszej ktni midzy modymi maonkami, organizacyjnego chaosu w druynie sportowej oraz nieoczekiwanej sprzeczki w gronie osb uczestniczcych w zebraniu - zwykle po jakim czasie powraca porzdek. Maonkowie w kocu godz si i co wicej ich zwizek staje si dojrzalszy: staj si rozsdniejsi, przekonuj si o koniecznoci podejmowania rozmowy, wsplnego poszukiwania optymalnych rozwiza. Tak samo spory midzy sportowcami milkn, powraca dawny entuzjastyczny duch druyny i znowu odnosi ona sukcesy. Podobnie dochodzi do oczyszczenia atmosfery na zebraniu, w miejsce zaciekych sporw o szczegy pojawia si rzeczowy dialog. Charakterystyczne jest to, e po takich wstrzsach interakcje staj si o wiele korzystniejsze. Analogiczny rozwj wypadkw dotyczy grupy terapeutycznej. Po ostrej rywalizacji, wzajemnej napastliwoci, niechci ywionej wobec klinicysty, pojawia si moment, w ktrym grupa silnie scala si i zaczyna aktywnie

51

pracowa, puszczajc w niepami poprzednie konflikty. Wewntrzgrupowe antagonizmy przeistaczaj si w dialog oparty na solidarnoci, wzajemnym zaufaniu i zrozumieniu. Aczkolwiek zdarza si, i ktry z pacjentw nie wytrzymuje zbyt napitej i nieprzyjemnej atmosfery panujcej w fazie konfliktu i buntu. Tym bardziej, e w pocztkowym stadium psychoterapii dolegliwoci mog nasila si. Niektrzy wwczas skar si na narose nagle trudnoci ze snem, na czciej ni wczeniej pojawiajce si napadowe ble gowy, oglny spadek dobrego samopoczucia itp. Wzrost objaww chorobowych moe wtedy wzmc zarwno formy sprzeciwu, jak i spowodowa przedwczesne opuszczenie grupy. Pewnych podobiestw mona te doszuka si w podanych przykadach: ktry z maonkw moe podj decyzj o odejciu od partnera, jaki sportowiec moe opuci druyn, uczestnik zebrania moe za manifestacyjnie wyj z sali. Tak jak w grupie terapeutycznej zaley to od wielu czynnikw: na przykad od skadu, a w szczeglnoci od wieku, aktualnych warunkw ycia, a take od indywidualnych cech osobowoci. W psychoterapii dochodzi jeszcze rodzaj posiadanych problemw i stopie rozwoju choroby oraz sposb reagowania na jej objawy. W fazie wsppracy wczeniejsze napicie i czste konflikty zostaj wyparte wzrostem spjnoci, potrzeby wspdziaania z innymi, przynalenoci do grupy. Uprzednia groba rozbicia grupy mija w wyniku wzrostu konsolidacji i przekonania o koniecznoci przestrzegania wsplnych norm i wartoci. Wykrystalizowane w poprzedniej fazie role zaczynaj na dobre funkcjonowa, tym samym eliminujc lub znacznie osabiajc znaczenie przywdztwa. Czonkowie reprezentujcy takie z tych rl jak wyraziciel nastrojw grupowych, stabilizator emocji grupowych, sumienie grupy, dziecko grupowe (biedne dziecko i szalone dziecko), dobra mama, bard grupowy, opozycjonista sprawiaj, e wzrasta odpowiedzialno, wiadomo celowoci zbiorowego wysiku i aktywnoci. Grupa staje si zdolna do wsplnej pracy i godzenia racji indywidualnych z grupowymi. Wsppacjenci zbliaj si do siebie, przestaj nadmiernie dystansowa si fizycznie, wzrasta potrzeba bezporedniego obcowania, wchodzenia w relacje oparte na bliskoci, harmonii i pewnej dozie poufaoci. Zaistnienie nowego wymiaru cznoci i wizi, wyjtkowego rodzaju komitywy i poczucia wsplnoty, powoduje, i czonkowie grupy s skorzy do otwartego mwienia o sobie, prezentowania wasnych odczu wynikajcych z konfrontowania swoich dolegliwoci z ujawnianymi przez pozostaych. Atmosfera familiarnoci omiela do szczerego dzielenia si swoimi spostrzeeniami dotyczcymi zachowa innych. Przejcie dwch poprzednich faz czyni te spostrzeenia bardziej obiektywnymi, a wnioski z nich pochodzce o wiele dojrzalszymi. Pacjentw sta na gbsze wnikanie w istot i charakter procesw i zmian zachodzcych u poszczeglnych uczestnikw grupy oraz w grupie jako zintegrowanego zespou (Tryjarska, 2000).

52

Faz rozwoju spjnoci i wsppracy naley postrzega jako stadium porednie pomidzy kocowym etapem fazy konfliktu i buntu a wejciem w faz celowej i wiadomej aktywnoci. Pojawiajcy si w kocowej czci fazy konfliktu i buntu znaczny wzrost poczucia bezpieczestwa i wzajemnego zaufania oraz spjnoci grupy ulega dookreleniu w fazie nastpnej, by ostatecznie przygotowa czonkw do gbszego eksplorowania problemw wasnych i grupowych. W tym miejscu warto zaznaczy, i najczciej nie oddziela si fazy czwartej od trzeciej, traktujc je cznie jako faz trzeci, okrelan zwykle mianem wsppracy albo faz pogbionej eksploracji problemw na poziomie indywidualnym i grupowym. Spotka mona te si ze stwierdzeniami, e dopiero z chwil wejcia grupy w faz trzeci (wsppracy) staje si ona zespoem terapeutycznym, a wczeniejsze fazy traktowane s wtedy jako stadium wstpne, przedgrupowe, stanowice przedpole dla waciwej pracy grupy. W tym opracowaniu zdecydowaem si na zachowanie czterech faz, co moim zdaniem umoliwia lepsze zobrazowanie procesw i zmian przebiegajcych w czasie kolejnych spotka grupowych. W fazie czwartej celowej i wiadomej aktywnoci grupa staje si zdolna do penetrowania wczesnodziecicych dowiadcze, ich znaczenia dla aktualnego funkcjonowania, do przeywania trudnoci, ktre do tej pory byy nieuwiadamiane albo oceniane jako podrzdne, niemajce adnego znaczenia dla doznawanych niepowodze i objaww chorobowych. Grupa przeistacza si w scalony zesp roboczy potraficy udziela rzeczowych rad, konstruktywnie krytykowa, skutecznie inspirowa, wskazywa alternatywne warianty rozwiza okrelonych problemw. Praca koncentruje si na osiganiu wgldu, udzielaniu informacji zwrotnych, by w konsekwencji umoliwi przepracowanie, poznanie rnych odmian przeycia wgldowego i zestawienia tej nowo zdobytej wiedzy z tym, co zostao ju uwiadomione. Pojawiajce si na tym etapie akty wrogoci nie maj nic wsplnego z tymi z fazy konfliktu i buntu. Tam suyy prbie si, rywalizacji o pozycj w grupie, chci wyraenia negatywnych emocji, tu z kolei przejawiane s po to, by mona je twrczo spoytkowa, produktywnie wykorzysta do zmiany postaw. Obecna struktura grupy ma niewiele wsplnego z jej ksztatem z dwch wczeniejszych faz. Czonkowie trac wyczno do obsadzania i penienia okrelonej roli. W nowym ukadzie moliwe jest pynne wchodzenie w rne role, pacjenci mog zmienia swoj pozycj, sprawdza si w rnych funkcjach. Nie musz tkwi w rolach, ktre im utrudniaj wnikliwsze ujawnianie wasnych problemw, prezentowanie rzeczywistych nastawie w stosunku do wsppacjentw i klinicysty. Maj okazj zaj pozycj pozwalajc eksplorowa zwizki zalenociowe (np. z rodzicami, rodzestwem, osobami znaczcymi), poznawa przyczyny zaniania samooceny, popadania w nadmierny samokrytycyzm, bycia nieasertywnym. Moliwo obsadzania w rnych rolach sprzyja trenowaniu zachowa

53

wynikajcych ze zmiennoci warunkw zewntrznych, z koniecznoci kontaktowania si z rnymi osobami i przebywania w rnych miejscach. Doskonaym przykadem jest psychodrama, ktra dopuszcza penienie duej gamy rl. Kady z czonkw grupy psychodramatycznej moe wciela si w osob swojego przeoonego, siebie samego jako zbyt ulegego podwadnego, czy te w posta szefa powstaej w wyobrani duej korporacji. W ten sposb mona porusza tematy dotyczce dominowania, wpywania na innych, wspzawodniczenia i konkurowania, obawy przed popadniciem w zbytni zaleno, lku przed utrat panowania nad swoimi reakcjami, a take zadowolenia z decydowania o losach innych osb, dowiadczania wadzy itp. W warunkach psychodramy mona rozlicza si ze wczesnodziecicej przeszoci, wraca do okresu, w ktrym dowiadcza przyszo odrzucenia przez ktrego czy obojga rodzicw, utraty matki lub ojca (z powodu rozwodu, separacji, zgonu), nierwnej rywalizacji ze starszym bratem albo pitnowania i terroryzowania modszego rodzestwa. Przy wykorzystaniu rnorodnych technik psychodramy (np. monologu, zamiany rl, sobowtra) mona wyraa rne pragnienia i oczekiwania zwizane z yciem rodzinnym i zawodowym, mona zarazem zyskiwa wiadomo wasnych predyspozycji do przeksztacania i dokonywania zmian w dotychczasowym yciu. Pacjenci uczestniczc w akcji psychodramatycznej mog doznawa oczyszczenia, swoicie rozumianego katharsis, uwolnienia si od uczu do tej pory nieznanych, nieuwiadamianych i nieujawnianych. Wchodzc w antagonistyczne role maj okazj lepszego rozumienia zarwno swojego zachowania jak i osb w ich mniemaniu winnych za ich cierpienia. Konfrontujc si z nimi w symulowanych warunkach psychodramy mog dokona weryfikacji swojego stanowiska, mog bardziej racjonalnie oceni faktyczny udzia tych osb w utracie wasnej integralnoci, doznawanych porakach itp. W omawianej fazie grupa staje si interakcyjn struktur inspirujc do prezentowania indywidualnych problemw. Mwienia na gos o wasnych sprawach z dbaoci o szczegy. Czonkowie, jak nigdy dotd s zainteresowani prezentowaniem osobistych odczu, a take wsuchiwaniem si w wypowiedzi pozostaych. Proces interakcyjny staje si procedur warunkujc postpy w terapii. I chocia gwna uwaga skupia si na eksploracji problemw indywidualnych, to intensywno i charakter interakcji wewntrzgrupowej pozostaje nadal zasadniczym elementem decydujcym o kierunku rozwoju leczenia, wyznaczajcym jego efektywno. Praca w tej fazie zdaje si przypomina terapi indywidualn, z t jednak rnic, e realizowan przewanie midzy czonkami. Udzia terapeuty ogranicza si do kontrolowania zachowa indywidualnych uczestnikw oraz zachodzcych midzy nimi interakcji. Na tym etapie pacjenci staj si bardziej niezaleni od terapeuty, w granicach ich moliwoci ley podjcie skutecznej pracy nad istotnymi dla nich sprawami. Czasem zdarza si, e klinicysta musi nieco

54

wesprze grup, by szybciej pozbya si oporu pojawiajcego si w czasie uzyskiwania wgldu, czy poruszania szczeglnie draliwych kwestii. Niekiedy w ramach terapii grupowej stosuje si psychoterapi indywidualn w grupie. Klinicysta pracuje wtedy tylko z jednym pacjentem, z zachowaniem rytuau znamiennego dla psychoterapii indywidualnej, aczkolwiek w obecnoci wsppacjentw. Mimo, e nie s oni bezporednimi uczestnikami, to moliwo przysuchiwania si moe da im wiele korzyci. Tak bdzie na przykad, gdy temat poruszany w rozmowie (przebiegu terapii dualnej) midzy pacjentem a terapeut jest bliski wikszoci czonkw grupy. Doszukujc si pewnych analogii do wasnych dowiadcze mog oni z rzekomo biernych suchaczy sta si osobami ywo reagujcymi na to, co si dzieje w procesie terapeutycznym. W fazie celowej i wiadomej aktywnoci radykalnej zmianie ulega stosunek czonkw grupy do klinicysty. Stajc si niejako jednym z wielu odpowiedzialnych za przebieg terapii, zajmujc rwnoprawne miejsce w grupie, moe on do komfortowo ledzi rozwj wypadkw w grupie. Tkwic w jej wntrzu ma wrcz doskonae warunki do czuwania nad ekstremalnymi reakcjami (zbyt sabymi lub zbyt silnymi) i niewaciwymi sposobami wzajemnego komunikowania si, wyranymi przekamaniami w sferze interpersonalnej. Z wiksz atwoci moe zachca czonkw do gbszego badania tych spraw, do wsplnej dyskusji pozwalajcej dotrze do przyczyn wadliwych interakcji. Przekazywane z tej nowej pozycji komunikaty staj si bardziej nonymi, sprawniej te przebiega proces modelowania grupy, wyposaania w umiejtnoci samodzielnego podejmowania pracy terapeutycznej. Mimo, e terapeuta przestaje by bezosobowy, traci prawo wycznoci (np. w podawaniu tematu sesji), staje si jednym z wielu w grupowym ukadzie rl to nadal jest osob, na ktrej ciy odpowiedzialno za waciwy tok terapii. To on musi zdecydowa czy w jakiej szczeglnej sytuacji jego interwencja ma obj tylko jednego uczestnika, kilku pacjentw czy moe ca grup. Od trafnoci decyzji, umiejtnoci wywaania co jest wskazane, a co moe okaza si ze, zale niejednokrotnie losy caej terapii w grupie. Klinicysta musi mie zdolno antycypowania, prognozowania i przewidywania rozwoju wypadkw w grupie, moliwych zawirowa, mniej lub duej trwajcych kryzysw i znieksztace interakcyjnych. Nikt z czonkw grupy nie posiada tak duej wiedzy i bogatych dowiadcze, jakimi moe legitymowa si terapeuta. Mam tu na myli kwestie dotyczce procesu grupowego, specyfiki strukturowania grup terapeutycznych, ewentualnych zagroe wynikajcych z bdw popenionych w czasie organizowania, dobierania pacjentw, ustalania skadu i struktury przyszej grupy. On przecie z pewnym zamysem konstruuje grup z takich a nie innych osb i jedynie on jest w stanie najpeniej wykorzysta posiadane przez nich cechy, rodzaje ujawnianych dolegliwoci, specyficzne wzory reagowania do celw terapeutycznych.

55

Dowiadczony terapeuta doskonale wie, w ktrym momencie grupa jest gotowa do samodzielnej pracy, w jakiej chwili moe zaj peryferyjne miejsce, na jaki czas niejako pozostawa z boku. Jest wiadom swej roli w poszczeglnych fazach rozwoju grupy, poczwszy od pierwszych minut spotkania a do cakowitego zakoczenia terapii. Trudno sobie wyobrazi prawidowy przebieg fazy kocowej bez obecnoci klinicysty. To na nim w przewaajcej mierze spoczywa zadanie jak najmniej bolesnego rozwizania grupy terapeutycznej, towarzyszcego mu poczucia alu, zoci, poczucia opuszczenia, czy przekonania, e oczekiwania nie zostay jeszcze w peni spenione. Od rodzaju jego interwencji zarwno na poziomie indywidualnym (wobec poszczeglnych czonkw), jak i grupowym zaley pynno przejcia z warunkw terapii do rodowiska pozaterapeutycznego. Odpowiednio wspierajc koczcych terapi pacjentw, wczeniej sukcesywnie przygotowujc ich do opuszczenia grupy, moe ustrzec ich przed narastajcym smutkiem, niepokojem i niepewnoci. O wiele atwiej te przyjdzie im upora si z typowym dla fazy koczenia terapii czarnowidztwem, obawami o przyszo, lkiem przed samodzielnym funkcjonowaniem i braniem odpowiedzialnoci za samych siebie (Egan, 1985). Faza koczenia terapii, z uwagi na podsumowywanie wielu kwestii poruszanych w czasie jej przebiegu, a take z przewidywanego rozstania, dostarcza pacjentom wielu trudnych przey. W procesie zamykania terapii interakcje przypominaj te z uprzednich faz: wielu pacjentw znowu zaczyna mwi o nasileniu dolegliwoci, ponownie pojawiaj si pretensje do terapeuty, wypowiedzi wyraajce rozczarowanie terapi. Nie brakuje te gosw domagajcych si przeduenia terapii. Og tego typu zachowa to naturalny rozwj wypadkw, wymagajcy od terapeuty rozwanego postpowania. Niewaciwie przeprowadzony fina moe pozostawi niedosyt u czonkw grupy i to do trway, co w konsekwencji moe negatywnie rzutowa na efekty caej terapii. W szczeglnoci musi on zadba o to, by na kilka spotka przed planowanym zakoczeniem terapii byy podejmowane tematy dotyczce finalizowania terapii. W czasie kocowych posiedze naley coraz wicej uwagi powica temu tematowi i pracowa nad nim. Stopniowe oswajanie pacjentw ze zbliajcym si rozstaniem moe take uchroni niektrych pacjentw przed wczeniejszym odejciem z terapii. Bywa bowiem tak, e ktry z czonkw obawiajc si chwili poegnania, bdc przekonanym, i nie bdzie w stanie poradzi sobie w tym momencie, decyduje si na przedwczesne opuszczenie grupy. W samej ju fazie koczenia terapii, w ostatnim dniu jej trwania, dobre rezultaty moe przynie przeprowadzenie rytuau poegnania kadego z kadym. Ciepe uciski doni, obejmowanie si, akceptujce poklepywanie, og zachowa niewerbalnych wzmocnionych sowami, moe sprawi, i czonkowie zrozumiej, e terapia dopenia si. Mog jednoczenie w przyjaznych gestach i miych sowach doszukiwa si gbszych znacze, pozwalajcych na duej pamita o tym, co zdarzyo si w trakcie spotka z innymi w ramach grupy terapeutycznej.

56

Pytania kontrolne: 1. Jaka jest rnica midzy grupami homogenicznymi i heterogenicznymi? 2. Na czym polega dobr czonkw do grupy psychoterapeutycznej oparty na zasadzie arki Noego? 3. Jaka powinna by liczba czonkw grupy psychoterapeutycznej? 4. Jaka jest rnica midzy grupami psychoterapeutycznymi zamknitymi i otwartymi? 5. Jak powinno przebiega przygotowanie pacjentw do psychoterapii grupowej? 6. Ktre z technik psychoterapii wymagaj niewiedzy pacjenta o przebiegu terapii? 7. W jakiej formie mog by przekazywane wstpne informacje i wiedza o przebiegu przyszej psychoterapii grupowej? 8. Jakie s gwne formy organizowania grup psychoterapeutycznych? 9. Scharakteryzuj warunki organizacyjne funkcjonowania grup psychoterapeutycznych. 10. Omw kryteria doboru uczestnikw do grupy psychoterapeutycznej. 11. Co kryje si pod pojciem czynnikw leczcych w psychoterapii grupowej? 12. Scharakteryzuj procesy i zjawiska wystpujce w zamknitej grupie psychoterapeutycznej. 13. Podaj gwne przyczyny przedwczesnego koczenia czy porzucenia psychoterapii grupowej. 14. Jakie role mog peni uczestnicy w grupie psychoterapeutycznej? 15. Omw zadania i rol psychoterapeuty grupowego.

57

Rozdzia drugi TERAPIA RODZINY


2.1. Istota terapii rodziny Wrd wielu form psychoterapii t, ktra moe poszczyci si do precyzyjnie wypracowanymi technikami jest terapia rodziny. Takie jej procedury jak terapia strukturalna, strategiczna czy komunikacyjna s dzisiaj do powszechnie stosowane, a wikszo rodzin, wobec ktrych nimi si posuono zaczo znowu normatywnie funkcjonowa. Ich naprawcza sia tkwi we wszechstronnym oddziaywaniu zarwno na rodzin jako cao jak i na jej poszczeglnych czonkw. W koncentrowaniu si na analizie procesw zachodzcych w rodzinie wielopokoleniowej i to gwnie w odniesieniu do pozycji dziecka w rodzinie oraz relacji, jakie zachodz midzy rodzicami a dziemi, midzy rodzestwem i samymi rodzicami. W tym ostatnim przypadku postpowanie terapeutyczne polega na poznawaniu interakcji midzy par dorosych osb on i mem i korygowaniu nieprawidowoci tych interakcji. Procedur t okrela si mianem psychoterapii par lub maestw, co w jaki sposb ma odrnia j od psychoterapii rodziny, w rzeczywistoci jednak stanowi ona jej element (Russel Crane, 2002). W terapii rodziny obejmujcej og jej czonkw jak i poszczeglne osoby zawsze dochodzi do daleko posunitych zmian w strukturze relacji w rodzinie. Niezalenie bowiem czy oddziaywaniem terapeutycznym jest objta caa rodzina czy kolejno jej czonkowie, to zawsze w duym stopniu wpywa to na zmian funkcjonowania zarwno jednostki i systemu rodzinnego. Zawsze wic mamy do czynienia ze specyficznie rozumianym sprzeniem zwrotnym: terapia rodziny traktowanej jako zbiorowy pacjent wyranie modyfikuje sposoby zachowania kadego z czonkw rodziny, a z kolei praca terapeutyczna z jednym z lub wicej z nich implikuje zmiany we wzorcach komunikowania, w przebiegu relacji w rodzinnym systemie (Czabaa, 1997). W zwizku z tym moe pojawi si dylemat: kogo naleaoby obejmowa oddziaywaniem terapeutycznym - cznie ca rodzin czy te moe wybranych jej czonkw albo tylko rodzicw? w dylemat nie moe zosta rozstrzygnity dopty, dopki nie zostanie wnikliwie ustalone rdo destabilizujce rwnowag systemu rodzinnego. Nie sposb przecie powzi decyzj: kto powinien sta si przedmiotem oddziaywa terapeutycznych, nie znajc podoa zaburze istniejcych w grupie rodzinnej. Raz moe to przecie wynika z niewaciwych zachowa tylko jednego z jej czonkw, innym za

58

razem z negatywnych postaw wychowawczych obojga rodzicw, lub te z podziau na antagonistyczne podsystemy (np. faworyzowanie przez matk crki a ignorowanie syna, czy sprzyjanie najmodszemu dziecku z wyranym zaniedbywaniem tych starszych itp.). Samo dotarcie do przyczyn wadliwego funkcjonowania rodziny, ustalenie ktry czy ktrzy z jej czonkw s za to bezporednio odpowiedzialni nie upowania jeszcze do ostatecznego podjcia decyzji o obszarze oddziaywa terapeutycznych. Czsto bowiem dysfunkcjonalno ktrego czonka rodziny i zwizany z ni zaburzajcy wpyw na cay system rodzinny to efekt nieprawidowych relacji wewntrzrodzinnych. Wwczas praca ograniczona jedynie do modyfikacji zachowania tego czonka rodziny moe w rezultacie okaza si mao skuteczna; moe tylko przynie chwilow popraw w jego zachowaniu, gdy rzeczywiste rdo nie zostaje usunite. Aby wic unikn tego typu sytuacji wskazane jest by grupa osb tworzcych rodzin zaja pozycj zbiorowego pacjenta. Wtedy dysfunkcjonalna osoba, mimo e stwarzane przez ni problemy stay si powodem podjcia terapii, jest jedn z wielu przyjmujcych rol pacjenta; staje si jednym z elementw tego zbiorowego pacjenta. Pojawia si wwczas moliwo gbszego wniknicia w struktur rodziny, bliszego poznania jej dobrych i zych stron, a tym samym lepszego rozpoznania procesw zachodzcych w grupie rodzinnej. W konsekwencji terapeuta jest w stanie dokona rzetelniejszej analizy istniejcych w niej zalenoci, sposobw porozumiewania si, jakoci interakcji i paradygmatw komunikacji, subsystemw itd., a take wpywa na mechanizmy zakcajce poprawno jej funkcjonowania (Aleksandrowicz, 1996). Tak rozumiana terapia rodzin zwana fachowo systemow wynika z przewiadczenia, e to rodzina, a nie jej czonek przejawia zaburzenia funkcjonowania. W roli destabilizujcego struktur rodziny wystpuje wprawdzie konkretny jej czonek, lecz jest on wytypowany do tej roli, jest reprezentantem patologii caego systemu rodzinnego, a przy tym narzucenie mu tej roli ma suy utrzymaniu rodzinnego status quo. Patologia jednego z czonkw rodziny umoliwia pozostaym osobom przyjcie okrelonych rl, co w sumie moe doprowadzi do uzyskania stanu pozornej rwnowagi. Kady z czonkw zajmuje bowiem jak ustalon pozycj majc ich zdaniem na celu podtrzymywanie systemu rodzinnego. W rzeczywistoci struktura takiej rodziny peni funkcj czynnika chorobotwrczego, gdy niejako stoi ona na stray, by nie doszo do wyzbycia si patologicznych cech dysfunkcjonalnego czonka (Domachowski, Sk, 1993). Przykadem takiego stanu rzeczy moe by rodzina, w ktrej nieoczekiwanie jeden z partnerw zapada na jakie zaburzenie psychiczne co moe prowadzi do przyjcia przez drugiego dominujcej pozycji. Moe by tak, e dotychczas zbyt ulega ona zaczyna przewodzi w grupie rodzinnej, do czego zreszt zawsze dya, ale autokratyczny maonek sta temu na przeszkodzie. I nagle popadnicie przez niego w chorob psychiczn moe w jakim stopniu okaza si korzystne dla ony, ktra moe wtedy radykalnie

59

zwikszy swe wpywy w rodzinie. Saby, majcy problemy psychiczne m, a przy tym wiadomy swej bezsilnoci, moe przysta na nowy ukad w rodzinie; moe mu w jakim momencie zacz odpowiada submisyjno, podlego onie czy innym domownikom. Powstanie nowego, opartego na patologii relacji, zwizku, sprawia wwczas wraenie sprawnie i satysfakcjonujco penicego swe funkcje. Moe to zatem oznacza, i rodzina nie jest zainteresowana jakimkolwiek zabiegiem mogcym zachwia t struktur. Podejmujcy terapi cierpicy maonek i ojciec zarazem moe by postrzegany jako osoba zagraajca rodzinnemu status quo. Skuteczne leczenie i wynikajca z niego perspektywa przywrcenia pierwotnej hierarchii moe spotka si z opozycyjnoci pozostaych. Uprzednio zaleny od nich m i ojciec nie bdzie ju spenia wczeniej wytworzonych przez siebie potrzeb przywdztwa i opieki z ich strony. Wwczas pojawiajce si ryzyko utraty uprzywilejowanych pozycji w patologicznej strukturze moe sprawi, i pojawi si denia do jej przywrcenia czy utrzymania. Rodzina moe czyni wszystko, by zniechci cierpicego na zaburzenie psychiczne czonka do kontynuowania czy podejmowania w ogle jakiejkolwiek terapii. Wszelkie efekty uzyskane w toku leczenia s wtedy niweczone, gdy nie towarzysz im zmiany w opartych na patologii relacjach wewntrzrodzinnych. W tym te naley upatrywa przyczyn braku postpu w terapii ograniczajcej si do modyfikowania wzorw zachowa i przeywania dysfunkcjonalnego czonka czy czonkw rodziny w oderwaniu od kontekstu rodowiska rodzinnego. Podane jest zatem rwnolegle z terapi chorego czonka rodziny ktrej celem byoby np. nie tylko wyeliminowanie podoa i symptomw zaburze, lecz take zmniejszenie zbyt duej ulegoci i podlegoci prowadzenie terapii z udziaem pozostaych czonkw pod ktem zmniejszenia potrzeby dominowania i opiekowania si patologicznym mem i ojcem. Nie mniej wane byoby przeksztacanie sposobu funkcjonowania takiej rodziny, uwiadamianie jej konsekwencji, do jakich mog doprowadzi patologiczne relacje, oparte na wzajemnym zaspokajaniu i prowokowaniu potrzeb dominowania i zalenoci. Terapia powinna wic zmierza w kierunku modyfikacji wzorw zachowania i postaw poszczeglnych jej czonkw, ale zawsze traktowanych jako osoby stanowice skadowe systemu rodzinnego. Wane jest tu uwzgldnianie zarwno racji jednostkowych jak i grupowych; pamitanie o ich komplementarnoci, wzajemnym wpywaniu na siebie i uzupenianiu si. 2.2. Interakcyjno-komunikacyjna terapia rodziny W terapii rodzin dy si do przywrcenia lub uformowania nowych sposobw komunikowania si. Najrzetelniej zajmuje si tym tzw. interakcyjnokomunikacyjna terapia rodzin. Praca terapeutyczna zmierza tu w kierunku zmiany zaburzonego sposobu komunikacji w rodzinie. Zadaniem terapeuty jest wyrnienie potencjalnych czynnikw zaburzajcych, powstaych z braku umiejtnoci poprawnego porozumiewania si czonkw rodziny (Walker, 2001).

60

Jednym z takich czynnikw jest tzw. koluzja, rodzaj gry prowadzonej midzy dwojgiem lub wicej osb, ktre wzajemnie oszukujc si, oszukuj siebie samych. Dla przykadu: m przez duszy czas nie spenia swej obietnicy zakupu onie drogiego futra. Jednoczenie w ostatnim czasie do czsto zdarzaj mu si pne powroty i nieobecnoci w domu, tumaczc to prac w terenie, pitrzeniem si rnych problemw w firmie. Nasuwa to przypuszczenie, e m zdradza sw on, spotyka si z inn kobiet. Wwczas m kupuje upragnione futro, co niejako ma przekona on, i jest nadal kochana. Ta z kolei przyjmujc prezent daje wiar usprawiedliwieniom ma, i odsuwa od siebie myli o jego maeskiej nielojalnoci (Strojnowski, 1998). Innym czynnikiem zaburzajcym komunikowanie si w rodzinie jest niejasno regu porozumiewania si, stwarzanie sytuacji, w ktrej poszczeglne komunikaty s ze sob niezgodne. Owa niezgodno moe dotyczy informacji przekazywanych w obrbie kanau sownego (werbalnego), jak i pozasownego (niewerbalnego), a take midzy nimi. Moe to by wic sprzeczno midzy dwoma aspektami tego samego tekstu lub niespjno midzy sowami a tonem, jaki im towarzyszy, sowami a wyrazem mimicznym czy gestami itp. Zjawisko to okrelane jest jako sytuacja podwjnego zwizania. Bardziej szczegowo oznacza ono taki typ ukadu komunikacyjnego, w ktrym dwie grupy informacji docierajcych do jednostki s na tyle antagonistyczne, e nie sposb oceni, ktra jest t waciw. Dodatkowo jeszcze kady z tych dwu sprzecznych komunikatw jest obwarowany tak samo nieprzyjemnymi sankcjami, wybr kadej z nich jest jednakowo dotkliwy (Bateson i in., 1978). Sytuacja podwjnego wizania pojawia si zwykle w ukadzie komunikacyjnym midzy rodzicami a dzieckiem, a najczciej midzy nim a matk. Ma to swoje podoe w postrzeganiu dziecka jako osoby ograniczajcej jej moliwoci samorealizacji w aktywnoci zawodowej. Narodziny dziecka i wynikajca z nich konieczno powicania mu duej iloci czasu i trudu zostaj przez matk oceniane jako zagraajce jej aspiracjom zawodowym, utrudniajce uzyskiwania zadowalajcych sukcesw, a cznie destabilizujce i burzce jej yciowy plan. Dziecko staje dla niej si wwczas rdem sprzecznych postaw (ambiwalencji), co znajduje swe odzwierciedlenie w komunikowaniu si z nim. Sprzeczno ta to efekt uwiadomienia matki, i normy spoeczne zobowizuj matk do opiekowania si dzieckiem a jednoczenie jej instynktu macierzyskiego i bliskoci czcej j z dzieckiem, skonfrontowanego z przekonaniami o nagym zaniechaniu realizacji swych pragnie i zamierze zawodowych. I teraz te antagonistyczne nastawienia mog by przekazywane dziecku poprzez rne kanay: opiekuczo i troska sownym (werbalnym), a niezadowolenie z zawodowego niespeniania si pozasownym (niewerbalnym). Na przykad matka wyraajc sownie swe uczucia, mwic do dziecka kocham ci, przeczy temu mimik twarzy lub gestykulacj; ma wyranie zwone renice (oznaka braku akceptacji), opuszczone powieki i skrzyowane rce itp.

61

Nasilanie si takich niewerbalizmw w miar zbliania si dziecka do matki sprawia, e doznaje ono konfliktu typu: denie-unikanie (propulsjarepulsja); sowo kocham ci zachca dziecko do zblienia si do matki, a wspomniane przekazy bezsowne zraaj go do niej. Gdy jednak dziecko polegajc bardziej na niewerbalizmach zaczyna oddala si od matki, to wwczas intensyfikuje ona informacje przyzwalajce, potwierdzajce jej uczucia do niego. Obojtno jednak dziecka na te zachcajce komunikaty sowne moe skoni matk do kierowania wobec niego zarzutw o braku mioci do niej, co odbiera ono jako bardzo krzywdzce. Naraone cigle na tego typu sytuacje zostaje ono uwikane w konflikt: unikanie-unikanie w wyniku podwjnej, antagonistycznej informacji. Mamy wic tu do czynienia z podwjnym zwizaniem, jakiekolwiek ustosunkowanie si do sprzecznych reakcji ujawnianych przez matk zawsze niesie za sob ryzyko ukarania (Domachowski, 1993). Moja wasna praktyka terapeutyczna zdaje si potwierdza do czste wystpowanie sytuacji podwjnego zwizania w relacjach midzy matk a dzieckiem i to bez wzgldu na jego wiek. Ostatnio w czasie prowadzonej przeze mnie terapii zetknem si wanie z ofiar tego typu ukadu komunikacyjnego. Bya to dwudziestodwuletnia kobieta, ktra kilkakrotnie wygrywaa konkursy piknoci, co jednoczenie wizao si z propozycjami pracy w mniej lub bardziej renomowanych agencjach mody. Za kadym jednak razem, tu po rozpoczciu przez ni pracy jako modelki, spotykao to si ze sprzeciwem matki, ktra wywieraa presj zarwno na sw crk jak i jej pracodawcw, argumentujc to trosk o jej zdrowie i bezpieczestwo. Crk przekonywaa o ulotnoci tego zawodu, o niezdrowych zalenociach i amoralnoci, a chlebodawcom staraa si wmwi choroby, na ktre jej latorol rzekomo cierpi. Og tych zabiegw mia na celu zaniechania pracy modelki i powrt crki do domu rodzinnego. By to zarazem sposb pokazania jej matczynej mioci, ktra kadorazowo akcentowaa swe powicenie z mioci dla niej. Mwia tu o ratowaniu jej reputacji i przekonywaa j, e naley si jej wdziczno i posuszestwo. W ukadzie komunikacyjnym podwjnego zwizania mona wic wyrni kilka charakterystycznych elementw: a) Zawsze jedna z dwch komunikujcych si osb staje si ofiar; w naszym przykadzie bya ni crka. b) cile okrelone, powtarzajce si dowiadczenie; u nas nieudane prby usamodzielnienia si i realizowania si w wymarzonym zawodzie modelki. c) Pierwotny, zakazujcy negatywny komunikat; u nas: Nie wolno ci opuszcza rodzicw. d) Komunikat zakazujcy wtrny, ktry stanowi wzmocnienie tego pierwotnego i przekazywany jest zwykle kanaem niewerbalnym (mimik, gestem). W naszym przykadzie miaby on za zadanie utrwali u crki przekonanie typu: Nie wolno ci wtpi, e moje postpowanie wynika

62

z mioci do ciebie, albo Nie moesz ocenia mojego zachowania jako szkodzcego tobie. e) Komunikat zakazujcy trzeciego stopnia, ktry ma jeszcze bardziej zwiza ofiar z rodzin pochodzenia. Moe on by wyraony bezsownie jak i werbalnie, i ma na celu przekazanie nastpujcej treci: Wiesz doskonale, e bez mojego wsparcia przepadniesz w yciu, albo Postpujc wbrew mojej woli przysparzasz mi siwych wosw i zmarszczek. f) Powielanie takich sytuacji doprowadza, e ofiara zostaje ubezwasnowolniona, zaczyna by nadwraliwa na kady, nawet pojedynczy komunikat zbliony do tego z sytuacji podwjnego zwizania. O ile wczeniej ofiara reagowaa negatywnie dopiero po dowiadczeniu kolejnych zakazw (pierwotnego, wtrnego i trzeciostopniowego), to ju teraz wystarczy jakikolwiek z nich, by zaburzy jej poprawne funkcjonowanie (Walker, 2001). Z sytuacj podwjnego zwizania mamy zatem do czynienia wwczas, gdy ktry z czonkw rodziny nieustannie otrzymuje od pozostaych sprzeczne komunikaty, a przy tym wybr ktregokolwiek z nich grozi sankcjami; z reguy utrat mioci, wrogoci, gniewem, a w skrajnych przypadkach nawet porzuceniem. Jednoczenie ofiara tej sytuacji (zwykle dziecko) nie moe ocenia, krytykowa tej sprzecznoci, a take nie moe zaniecha kontaktw, ktre zwykle s dla niej wrcz bezcenne i niezastpione. W rezultacie, wic kade zachowanie skazane jest z gry na porak. Z pewnoci dowiadczanie sytuacji podwjnego zwizania, znamienna dla niej sprzeczno, niespjno przekazu i niemono dokonania nieobarczonego kar wyboru musi prowadzi do zaburzonej komunikacji w rodzinie. Powiciem tu nieco wicej miejsca zjawisku podwjnego zwizania nie bez przyczyny, gdy stao si ono modelem tzw. terapeutycznego podwjnego zwizania, jednej z bardziej efektywnych procedur terapeutycznych stosowanych w ramach systemowej terapii rodzin. W modelu tym dy si do przeksztacania nakazw implikujcych podwjne zwizanie na komunikaty bardziej jednoznaczne i czytelne. Ksztatuje si umiejtno poprawnego formuowania komunikatw w zalenoci od kontekstu sytuacyjnego, jak te zdolno antycypowania konsekwencji przekazu werbalnego i niewerbalnego w sytuacji ich niespjnoci. Terapia koncentruje si na eliminowaniu skonnoci do preferowania jednego z kanaw przekazu kosztem deprecjonowania drugiego z nich, a take sprzecznoci pojawiajcej si w obszarze przekazu jednym kodem (np. tylko werbalnym). Czonkowie rodziny dopuszczajcy si podwjnego zwizania, wykazujcy tendencj do niewaciwego, zwizujcego konstruowania wypowiedzi s uczeni nowych sposobw tworzenia komunikatw, a take takiego ich przeksztacania, by umoliwi ofierze wyj poza ukad podwjnego zwizania. Zaleca si np. aby matka zmczona uciliwym zachowaniem dziecka zamiast

63

powiedzie: Id spa, bo jeste zmczony i chc, aby si wyspa powinna oznajmi mu: Bardzo mnie ju zmczye, zajmij si na chwil sob i daj mi odpocz. Powielanie bowiem wypowiedzi pierwszego typu, posugiwanie si rnymi jego wariantami niesie ryzyko zaistnienia podwjnego zwizania, a w efekcie do destabilizacji systemu rodzinnego. Pamita tu jednoczenie naley, i podwjne zwizanie zawsze odciska swe pitno na obu stronach i nie ma sensu podzia na zwizujcego i zwizanego, i, co wicej moemy tu mwi o dwch ofiarach: kada bowiem ze stron na swj sposb ponosi konsekwencje dylematw stworzonych przez sprzeczne komunikaty (Namysowska, 1997). Nie mniej interesujc wykadni czynnikw zaburzajcych prawidowe relacje w rodzinie podaje V. Satir, znana terapeutka rodzinna. rdem patologii w rodzinie jest wedug niej wadliwa komunikacja wynikajca z zagroenia poczucia wasnej wartoci. Twierdzi ona, e im niszy jest poziom samooceny partnera, tym mniejsze przejawia zdolnoci do ujawniania swych emocji i potrzeb, co w sumie wprowadza chaos komunikacyjny; niemoliwa staje si pena i wzajemna wymiana emocjonalna w interakcjach: m-ona, a w efekcie gorzej ukada si wspycie w maestwie. Niski poziom samooceny i zwizany z nim lk i poczucie zagroenia ja s zdaniem Satir czynnikami motywujcymi do poszukiwania partnera, ktry jest postrzegany jako osoba majca dowartociowa i wesprze. W obawie jednak przed nieprzychylnym potraktowaniem saboci partnera i wynikajc z tego grob jego utraty nie dochodzi do ujawnienia niskiej samooceny. Gdy po jakim czasie wychodzi na jaw, i partner nie tylko nie potrafi da oparcia, ale sam go wymaga, pojawiaj si problemy w sprawnym komunikowaniu si partnerw. Ma wtedy miejsce nieadekwatny sposb komunikowania si, wymiana informacji polega na przypuszczeniach, zgadywaniu i domysach, i brak w nich ustosunkowania emocjonalnego; o swoim zwizku wyraaj si zbyt racjonalnie, zupenie chodno, bez intensywniejszego zaangaowania. Oczekiwania i zarzuty partnera s formuowane w sposb niezbyt czytelny i to jeszcze w tonie nieliczcym si z komfortem psychicznym odbiorcy (tu: drugiego partnera). Porozumiewanie si na takich zasadach przypomina komedi omyek, a partnerzy, ktrzy byliby w stanie nawzajem dowartociowywa si, jeszcze bardziej deprecjonujco wpywaj na ju i tak niskie poczucie wasnej wartoci. W takich zwizkach trudno wyrni, kto jest komunikatorem i odbiorc przekazu, jakie treci nios poszczeglne sygnay, czego oczekuje ich nadawca i co chce uzyska od osoby, do ktrej wypowied jest skierowana. Charakterystyczne jest tu rwnie obwinianie innych, zjednywanie pozostaych czonkw rodziny dla swych racji, wciganie ich do wasnej gry, nie biorc jednoczenie pod uwag tego, jakie to rodzi w nich odczucia i jakie maj zdanie (Satir, 2000). V. Satir, opierajc si na swojej dugoletniej praktyce klinicznej, wyrnia cztery wadliwe style komunikowania si, ktre wedug niej maj charakter uniwersalny, s niezmienne i niezalene od wpyww kulturowych.

64

Pierwszy z nich okrelia stylem zjednywacza i jego istota polega na zjednywaniu innych poprzez zbytni ulego, przymilanie si i czste przepraszanie. Zjednywacz zachowuje daleko posunit ostrono, aby nikomu nie narazi si, nie zdenerwowa innych, a wszystko w nadziei, i otrzyma w zamian troch wsparcia i mioci. Posuguje si komunikatami typu: Kochanie, dla ciebie zrobi wszystko i to niezalenie od kosztw i wyrzecze, albo Ja zgadzam si na wszystko, zrbmy jak mwisz, ja tylko pragn, aby bya szczliwa. Zjednywacz ignoruje samego siebie, nie liczy si z tym co w danej chwili przeywa, co w duej mierze wynika z jego przewiadczenia o wasnej bezradnoci i bezwartociowoci. Drugim wadliwym sposobem komunikowania si opisanym przez Satir jest styl obwiniacza. Osoba posugujca si tym stylem jest przede wszystkim nastawiona na krytykowanie innych, na obarczanie ich win za niepowodzenia rodzinne (np. wychowawcze, bytowe) i maeskie (np. nieudane ycie seksualne). Obwiniacz pomijajc to, co faktycznie czuje do innych, dopuszczajc si zbyt skrajnych ocen ma nadziej, e inni bd go postrzegali jako osob siln, przewodzc i potrafic podejmowa trafne decyzje. W rzeczywistoci jest to woal majcy ukry poczucie samotnoci i nieadekwatn samoocen. W jego wypowiedziach dominuj rnego typu uoglnienia, jak np.: Ty zawsze zawodzisz, Jeszcze nigdy niczym dobrym mnie nie zaskoczya, Od pocztku naszego maestwa jeste tak samo beznadziejna. Nierzadko przedmiotem krytyki s sprawy z dalekiej przeszoci, albo kwestie, ktre s produktem zbyt bujnej wyobrani obwiniacza, nie majce pokrycia w faktach. Styl komputerowo-racjonalny, to kolejna strategia niewaciwego kompensowania braku poczucia wasnej wartoci. Charakteryzuje si on du zachowawczoci w okazywaniu emocji, przyjmowaniem nienaturalnej, jakby sparaliowanej postawy ciaa, unikaniem kontaktu wzrokowego (tzw. rozbiegane oczy) oraz okraszaniem wypowiedzi sownej neologizmami, trudnymi okreleniami. Osoby preferujce ten styl pomijaj to, co czuj do siebie i do odbiorcy. Mona ich rozpozna po takiej na przykad wypowiedzi: Nie jestem megalomanem, snobem i popadajcym w egzaltacj, i w zwizku z tym mj osd jest w peni obiektywny i racjonalny. Negocjowanie jakiego sporu maeskiego komputerowiec-racjonalista prowadzi nastpujco: Dostrzegalna jest tu sytuacja, e mamy do czynienia z chwilowym impasem w naszym zwizku, trzeba byoby zatem przywrci konsensus. Uciekanie si do takich wypowiedzi to zwykle wybieg majcy na celu ukrycie poczucia zagroenia lub obawy przez popadniciem w nieask. Ostatnim, wadliwym, czwartym w kolejnoci, stylem komunikowania si opisanym przez Satir jest styl mciciela. Tutaj komunikator rozadowuje napit atmosfer przez wprowadzanie tematw zastpczych, unikanie drenia i rozstrzygania faktycznego podoa maeskich czy rodzinnych niesnasek. Mciciel fantazjuje, mwi o niebieskich migdaach, roi, nie

65

myli o niczym konkretnym, a wszystko to po to, aby zakamuflowa poczucie braku troski o niego i ryzyko odrzucenia (Budzyna-Dawidowski, 1999). Virginia Satir podejmujc prb ustalenia rde wadliwej komunikacji w rodzinie koncentruje si na diadzie maeskiej, twierdzc, e sposoby porozumiewania si maonkw midzy sob determinuj zdrowie lub patologi ich dziecka. W zwizku o zaburzonych granicach ja, zbytnich rnicach midzy partnerami w sposobach radzenia sobie z wasnymi, intrapsychicznymi problemami (poczuciem zagroenia, lkiem itp.) i zwizana z tym nadmiernie zaniona samoocena jednego lub obu partnerw, decyzja o poczciu potomstwa moe by prb przeciwdziaania trudnociom maeskim. Dziecko jest wwczas traktowane instrumentalnie, ma bowiem pomc rodzicom podwyszy, urzeczywistni ich samoocen. W takim ukadzie nie jest moliwy prawidowy rozwj dziecka, gdy musi ono postpowa zgodnie z oczekiwaniami rodzicw, co jednoczenie musi ogranicza jego otwarto i indywidualno. Kade zachowanie dziecka wbrew ich woli moe by odczytywane przez nich jako zagroenie dla ich ja. Moe przy tym dochodzi do jednostronnych powiza, przecigania dziecka na wasn stron przez ktrego z rodzicw lub obu rwnoczenie, co w efekcie moe implikowa u niego zachowania ambiwalentne; postawione w sytuacji opowiedzenia si za ktrym z rodzicw doznaje wielkich cierpie, jest skazywane na utrat drugiego z nich, a przecie potrzebuje ono ich w rwnym stopniu, jego natura domaga si silnej wizi z obojgiem rodzicw. Ulegajc presji jednego z rodzicw, wchodzc z nim w cis relacj naraa si temu drugiemu i albo jest przez niego intensywniej adorowane i zachcane do przejcia na jego stron lub te traktowane chodno i wrogo. W kadym wic przypadku prawidowe wzrastanie dziecka, jego rozwj w podanym kierunku jest uniemoliwiony. Czynnikiem naprawczym tych nieprawidowoci i zaradczym jest zdaniem Satir dbao o przestrzeganie poprawnych sposobw komunikowania si. W rodzinach o zaburzonej komunikacji musi dochodzi do przywracania relacji opartych na zasadach dajcych jak najpeniejsz autonomi poszczeglnym czonkom rodziny. w proces przywracania prawidowych relacji w rodzinie jest moliwy poprzez rzetelnie realizowan terapi rodziny. Jej istota powinna polega na odkrywaniu tych regu funkcjonowania rodziny, ktre oddziauj negatywnie zarwno na cay system rodziny, jak i na poszczeglnych jego czonkw. Z tego wzgldu w toku terapii dy si, aby kady uczestnik terapii rodzinnej: wyraa to, co rzeczywicie spostrzega; mia zapewnion moliwo pytania, gdy tylko co okae si dla niego niezrozumiae lub wtpliwe; mia stworzone poczucie bezpieczestwa i niezalenoci, bo tylko wtedy moe otwarcie wyraa swj brak akceptacji czego lub swe rnice si zdanie w jakiej kwestii; mia zagwarantowane prawo do penej prezentacji swych racji, bez obawy, e kto przerwie mu wypowied; zawsze wiedzia, ktre z komunikatw dotycz bezporednio jego osoby, a take jego jako ogniwa w systemie rodzinnym (Satir, 2000).

66

Terapia rodziny ma na celu usunicie ktrego z czterech wadliwych stylw komunikowania si i zastpienie ich stylem poprawnym, ktry Satir okrela jako dojrzay sposb komunikowania si. Tutaj komunikator mwi wprost, nie lka si wyraa tego, co rzeczywicie czuje, zachowujc przy tym godno wasn oraz godno osb, do ktrych si zwraca. Ten pity, podany styl porozumiewania si, pozwala mu radzi sobie w sposb naturalny, relatywny i rzeczowy, umoliwiajc zachowanie autonomii obu stronom nadawcy i odbiorcom. Przed rozpoczciem terapii osoba jej si podejmujca powinna ustali w jakich wymiarach dotychczasowe komunikowanie si jest zaburzajce. Pomocne w tym moe okaza si zadanie nastpujcych pyta diagnostycznych: 1. co wolno ujawni poszczeglnym czonkom rodziny z tego, co ma miejsce w domu?; 2. z kim mona o tym porozmawia?; 3. w jaki sposb mona wyraa dezaprobat lub sprzeciw wobec zachowa czonkw i zdarze w domu? 4. w jaki sposb formuuje si pytania w sprawach niejasnych, mao zrozumiaych? (Budzyna-Dawidowski, 1999). Odpowiedzi na te pytania powinny pokaza na ile poszczeglni czonkowie rodziny s zdolni do artykuowania spjnie, wiernie i czytelnie tego, co widz, sysz, czuj i myl o sobie, i o pozostaych w ich obecnoci. Powinny take ujawni w jakiej mierze rnice midzy czonkami w rodzinie zostay ustalone i zaakceptowane jako sprzyjajce rozwojowi, a w jakim stopniu postrzegane s jako co zagraajcego. Na podstawie tych pyta i udzielonych na odpowiedzi moliwe jest take ustalenie, ktrzy z czonkw rodziny odnosz si do pozostaych jak do niepowtarzalnych osb, ktrym naley si szacunek i powaanie. Umoliwiaj rwnie poznanie umiejtnoci poszczeglnych czonkw odnonie porozumiewania si opartego na zasadach dostosowywania si do wci zmieniajcych si rl w rodzinie. Chodzi tu o zdolno traktowania rodziny jako systemu podlegajcemu cigym zmianom, wynikajcym z narodzin pierwszego dziecka, pojawiania si kolejnych, ich sukcesywnego dorastania, starzenia si rodzicw itp. W wielu przypadkach we wasnej praktyce terapeutycznej spotykam si z tym, e udzielane odpowiedzi demaskuj zoon struktur regu opartych na zakazach i nakazach, prowadzcych do wzajemnego ignorowania si albo unikania dialogu w trudnych kryzysowych sytuacjach w rodzinie, co w sumie czyni j komunikacyjnie dysfunkcjonaln. Niejednokrotnie rodzice nie potrafi oceni, ktre z trudnoci powinni pokona cakowicie sami a jakie z nich z udziaem swoich dzieci. Czsto bowiem stykam si z rodzinami, w ktrych nie relacja (wspmaonek, dziecko) czy wiek przesdza o tym, kto z kim prowadzi dyskusj, lecz sam temat. Nierzadko te zdarza si, i ktry z rodzicw wybiera dziecko zamiast maonka do rozmowy o pewnych trudnych tematach w sprawach rodzinnych, mimo e znacznie one przerastaj

67

penion funkcj i predyspozycje umysowe tego dziecka; po prostu jest to temat do podjcia jedynie ze wspmaonkiem, ktrego dowiadczenia i moliwoci intelektualne za tym przemawiaj. Tu zwykle zastpienie wspmaonka dzieckiem to wynik obawy, e podjcie okrelonych tematw z tym pierwszym nie przyniesie oczekiwanego pozytywnego zakoczenia, co na przykad udowodni ju on to w przeszoci. Trwanie za w tego typu przekonaniach moe doprowadzi do zatarcia granic midzypokoleniowych i czstego absorbowania dziecka sprawami dla niego niezrozumiaymi i, co najgorsze, szkodzcymi zarwno jego rozwojowi jak i zdrowym relacjom w rodzinie. Powstay na takim lub podobnym tle chaos komunikacyjny wymaga interwencji terapeutycznej, majcej tu na celu uwraliwienie poszczeglnych czonkw na potrzeb dociekania sensu kadego wysyanego przez nich komunikatu, jak i tych uzyskiwanych od innych. Musi tu doj do uksztatowania przewiadczenia, i porozumiewanie si w sposb adekwatny do okrelonych okolicznoci, z zachowaniem dbaoci o poczucie bezpieczestwa, tolerancji i szacunku zarwno dla siebie jako komunikatora, jak i dla osb, do ktrych przekaz jest skierowany to czynniki inspirujce do konstruktywnych rozwiza indywidualnych i rodzinnych trudnoci. W praktyce terapeutycznej polega to na sukcesywnym poznawaniu struktury rodzinnej, w tym regu komunikowania si, nieprawidowoci, niespjnoci przekazw oraz na odtwarzaniu przeszoci rodziny, na siganiu do jej dawno minionej historii. Poznanie tej historii jest specyficzn diagnoz rodziny w aspekcie rozwojowym, pozwalajc ustali, ktre jej dowiadczenia (np. narzeczestwo, pierwsze bezdzietne lata maestwa, narodziny pierwszego i nastpnych dzieci) s tymi najbardziej destabilizujcymi system rodzinny. Terapia koncentruje si na cigym odkrywaniu utajnionych i ukrytych regu komunikacji, jakie zostay przyjte w danej rodzinie, a nastpnie zmienianiu i ich modyfikacji. Dokonywanie zmian zaburzajcych, niewaciwych wzorw komunikacji w rodzinie mona dokonywa poprzez oddziaywania bezporednie i porednie. W pierwszym przypadku praca terapeutyczna polega przede wszystkim na ocenie i interpretacji wzorw porozumiewania si, uczeniu zasad jasnej komunikacji. Tu terapeuta wprost wskazuje na bdy w komunikowaniu si, na wadliwe przekazywanie i odczytywanie sygnaw werbalnych i pozawerbalnych, na zbyt czsto popeniane przewinienia wynikajce z niespjnoci komunikatw, pomieszania poziomw we wzajemnym porozumiewaniu si. Terapeuta stara si wprowadzi poprawno interakcyjn, uwiadamiajc czonkom rodziny, i jest ona zalena od przestrzegania regu symetrycznoci i komplementarnoci relacji. Instruuje wrcz, e w interakcjach symetrycznych zachowanie jednego czonka powinno stanowi zwierciadlane odbicie drugiego, a w komplementarnych musi mie miejsce wzajemne uzupenianie, tworzenie pewnej caoci. Terapeuta bezporednio przyapujc ktrego z czonkw rodziny na skonnoci do eskalacji

68

symetrycznoci, objawiajcej si np. w deniu do bycia o wos lepszym od swego rozmwcy, w roszczeniu sobie prawa do wypowiadania ostatniego zdania, pokazuje mu jak silnie tym samym znieksztaca relacj. Podobnie wskazuje, ktre z osb przejawiaj tendencj do tworzenie wadliwych interakcji komplementarnych, co np. uwidacznia si w deniu do wyolbrzymiania rnic midzy partnerami, w wymianie informacji opartej na nierwnoci i chci nadmiernego dominowania, narzucania wasnego zdania. Tutaj terapeuta podejmuje prb unaocznienia jak ta zaburzona komplementarno rzutuje na utrwalenie si patologicznej zasady: ten, kto przegrywa, przegrywa zawsze, a ten, kto wygrywa, wygrywa zawsze (Satir, 2000). W omawianej strategii oddziaywa bezporednich, czonkowie rodziny s uczeni regu jasnej komunikacji werbalnej, brania wikszej odpowiedzialnoci za kade wypowiadane sowo i dbaoci o szeroko rozumian kultur jzyka. Zaleca si im mwienie w pierwszej osobie liczby pojedynczej o wasnych uczuciach i mylach (np. zamiast mwi Od pocztku akceptowalimy nasz przysz synow, lepiej powiedzie Od pocztku akceptowaem moj przysz synow). W toku terapii czonkowie rodziny s uczeni takiego formuowania uoglnie i osdw, by mogy one peniej wyraa ich indywidualne stanowiska i oceny, tym samym, by stay si wolniejsze od zbyt obiektywnych i kategorycznych stwierdze. W efekcie tak tworzone uoglnione komunikaty formuowane jako wasne opinie mog wprowadza do relacji moliwoci negocjowania stanowisk i opinii w wanych dla danego czonka i rodziny kwestiach. S rwnie przekonywani o potrzebie mwienia bezporednio do a nie o poszczeglnych czonkach w ich obecnoci. W czasie kolejnych sesji terapeutycznych s oswajani z zasad mwienia do siebie w swojej obecnoci. Taka forma prowadzenia dialogu wzmacnia przekazywane treci oraz zapobiega tworzeniu si zaburzajcych subsystemw w ukadzie rodzinnym (Tryjarska, 2000). W strategii oddziaywa bezporednich terapeuta przyjmuje rol nauczyciela, wzorca i moderatora poprawnych sposobw porozumiewania si. wiadomy tego, i uczenie czonkw rodziny jasnej komunikacji przez mwienie i instruowanie jest do trudne z uwagi na silnie utrwalone przyzwyczajenia, musi on by w swych dziaaniach bardzo przekonywujcy. Ju na samym wstpie powinien powiadomi on rodzin, e jest rzecznikiem ogu jej czonkw i nie ma mowy, by doszo do faworyzowania ktrego z nich. Samo za postpowanie terapeuty powinno cechowa otwarto, okazywanie sympatii kademu z czonkw, a praca terapeutyczna powinna koncentrowa si na ujawnianiu wszystkich pozytywnych zdarze z ycia rodziny, na okrelaniu indywidualnych predyspozycji poszczeglnych osb, jak rwnie na ustalaniu rde rodzinnego, interakcyjnego wsparcia. Nie ulega wtpliwoci, e ograniczanie si do mwienia czonkom rodziny jakich naley przestrzega regu, by by bardziej komunikatywnym to o wiele za mao, by osign trwae efekty. Zwikszeniu skutecznoci oddziaywa terapeutycznych sprzyja indywidualizacja, tzn. wyrnienie

69

funkcji i rl, jakie przyszo peni kademu z czonkw, z jednoczesnym wskazywaniem poprawnoci i nieprawidowoci w tym wzgldzie. Czonkowie rodziny s w ten sposb uczeni wartociowania i rozrniania zachowa wynikajcych z roli maonka, rodzica, dziecka, siostry lub brata oraz przypisanym im sposobom komunikowania si. Tak programowana i realizowana strategia jest nastawiona na modyfikowanie sprawnoci porozumiewania si, wymiany informacji, na uksztatowanie umiejtnoci nawizywania i utrzymywania bliskich kontaktw emocjonalnych. cznie ma to doprowadzi do wzrostu samooceny i pewnoci siebie kadego z czonkw rodziny, a przez to do stworzenia warunkw rozwojowych zarwno rodzinie jako systemowi, jak i jej poszczeglnym czonkom (Pohorecka, 1992). Drug strategi oddziaywania na rodzin jest posugiwanie si technikami porednimi, a wrd nich najczciej tzw. paradoksalnymi. Praca tymi technikami polega na zalecaniu kontynuowania dotychczasowych negatywnych zachowa. Kiedy terapeuta poleca np. agresywnemu wobec rodzicw dziecku, aby nadal byo agresywne, chwyta go w puapk paradoksu. Jeeli dziecko dalej bdzie zachowywao si agresywnie, speni nakaz terapeuty, ulegnie jego sugestii, a tym samym podporzdkuje si mu. Jeeli nie bdzie miao ochoty wypeni polecenia terapeuty, ulec mu, wwczas musi zaniecha agresji, co w sumie doprowadza do usunicia nagannego zachowania. Mamy tu wtedy do czynienia ze wspomnianym wczeniej terapeutycznym podwjnym zwizaniem, gdy agresywne dziecko zostao skonfrontowane z dwoma sprzecznymi poziomami komunikatu. Zalecanie bycia nadal agresywnym oznacza wymaganie zachowania, ktre nie moe by spenione, gdy dziecko ju jest agresywne. Terapeuta zachcajc do utrzymywania agresji przejmuje w efekcie kontrol nad procesem terapii (Weeks, LAbate, 2000). Rwnie korzystne jest posuenie si technikami paradoksalnymi wobec rodziny traktowanej jako zbiorowy pacjent. I tak np. rodzina o wysokim poziomie sztywnoci zachowa i silnie bronica swego patologicznego status quo, jest postawiona w sytuacji dokonania dylematycznego wyboru. Moe naruszy patologiczn rwnowag, co jednoczenie oznacza sprzeciwienie si poleceniu terapeuty, albo moe nie narusza zaburzajcego ukadu, tym samym rezygnujc z opozycyjnoci wobec terapeuty i wrcz przystajc na jego sugestie. Terapia przy uyciu technik paradoksalnych polega wic na pozornym zachcaniu rodziny do zaniechania zmiany, gdy w rzeczywistoci ma tu miejsce wymuszenie na niej przeciwnej postawy, a wic takiej, ktra w efekcie prowadzi do uzyskania zmiany. Technikom tym przywieca paradoksalnie brzmica idea: Zmie si, nie zmieniajc (Namysowska, 1997). Terapia komunikacyjna koncentruje si zatem na usprawnianiu wymiany informacji (komunikatw) midzy poszczeglnymi czonkami rodziny. W ujciu komunikacyjnym poznanie treci pyncych z przekazu sownego (werbalnego) jak i niewerbalnego (gesty, pozycja ciaa, mimika itp.) jest istotne dla doskonalenia relacji interpersonalnych w rodzinie, skutecznego

70

porozumiewania si. Rozumiejc bowiem znaczenie jak najwikszej liczby komunikatw, sposobw prezentowania okrelonych treci, z wiksz atwoci moe przyj waciwe reagowanie na wypowiedzi partnerw dialogu. Ma to jednoczenie spowodowa modyfikacj i zmian wzorw komunikacji w rodzinie, tak, by staa si ona systemem funkcjonujcym jako jedna cao. W szkole komunikacyjnej praca z rodzin koncentruje si na problemie komunikowania si i stylw interakcyjnych wewntrz rodziny. V. Satir reprezentantka tej szkoy przyjmujc, e symptomy i zaburzenia w zachowaniu s wanie pochodn wadliwego komunikowania si czonkw rodziny, okrela cel terapii jako: prb modyfikowania sposobw komunikacji wewntrzrodzinnej, a take uczenia adekwatnych wzorw wzajemnego porozumiewania si. Jednoznacznie przy tym wskazuje, i wymaga to objcia postpowaniem naprawczym caej rodziny. Wczajc dzieci do terapii i to poczwszy od pierwszej sesji, o wiele atwiej jej zdaniem przychodzi uwiadomienie wszystkim czonkom rodziny, e s jednostkami rnicymi si od siebie i mogcymi w zwizku z tym prezentowa antagonistyczne pogldy i nie zgadza si ze sob. Udzia dzieci w toku terapii umoliwia zarazem realizacj swoicie rozumianego treningu umiejtnoci komunikacyjnych, przeprowadzanie wicze majcych sprawi, aby czonkowie rodziny komunikowali si ze sob w sposb jasny, wyraajc sownie i przekazujc niewerbalnie, co widz i czuj, aby ujawniali rnice zda i nauczyli si komunikowania rnych stanw emocjonalnych; zarwno tych dostarczajcych przyjemnoci i zadowolenia, jak i cierpie i blu. Zwielokrotnia to jednoczenie szans na to, by dzieci i rodzice byli w stanie dostrzega aktualnie istniejce w rodzinie trudnoci, nauczenia si rozmawiania o nich, wsplnego okrelania ich rde (Walker, 2001). Wielu terapeutw waha si przed wczaniem dzieci do terapii rodziny, obawiajc si dodatkowej komplikacji wynikajcej z koniecznoci pracy z dwoma pokoleniami rwnoczenie, a przy tym jeszcze prawdopodobiestwa pojawienia si impulsywnych, buntowniczych trudnych do przewidzenia, zachowa dzieci. Aby rozwia te obawy, czy te zminimalizowa ich wielko, podjcie decyzji o wczeniu dzieci do terapii rodziny powinno by poprzedzone: okreleniem dolnej granicy wiekowej wspuczestniczcych w terapii dzieci; ustaleniem momentu wczenia ich do terapii; okreleniem czasu uczestniczenia w terapii, iloci sesji (spotka); wczeniejszym zadecydowaniem, czy w terapii powinny bra udzia wszystkie dzieci z danej (objtej terapi) rodziny, czy tylko te, ktre ujawniaj objawy. Virginia Satir, wielka ordowniczka wczania dzieci do terapii rodziny, odmawia udziau w terapii jedynie tym poniej czwartego roku ycia, rygorystycznie jednak nakazujc, by uczestniczyy one w co najmniej dwch sesjach umoliwiajc przez to klinicycie uzyskanie obrazu funkcjonowania rodziny jako caoci. Wskazuje take, i korzystne moe okaza si ponowne ich wczanie do kocowej fazy terapii, by w ten sposb wsplnie z dziemi wzmocni i utrwali to, czego ich rodzice i starsze rodzestwo nauczyli si w przebiegu terapii.

71

Satir hodujc zasadzie rozpoczynania terapii rodziny od spotka jedynie z par maesk (przynajmniej przez dwie sesje), nie wyklucza jednak ewentualnoci (chocia niezbyt chtnie) wczania do terapii dzieci ju od pierwszej sesji. Najbardziej jest do tego przekonana w sytuacji, gdy rodzina jest w takim stopniu dysfunkcyjna, e partnerzy nie potrafi skoncentrowa si na swoim zwizku, a przy tym musz mie w pobliu dziecko, by na nim skupia sw uwag. Ponadto dopuszczalny jest udzia dzieci od pierwszej sesji, gdy maj one wicej ni dwadziecia jeden lat, a zatem po osigniciu przez nie emocjonalnej dojrzaoci. Pozostae za dzieci, a wic te mieszczce si w przedziale wiekowym od czwartego do dwudziestego pierwszego roku ycia, mog by - jej zdaniem - uczestnikami przez wikszo sesji. Zawsze jednak kilka sesji jest realizowanych tylko z samymi rodzicami (partnerami) lub innymi dorosymi (np. babka, dziadek) wsplnie z nimi mieszkajcymi, albo pozostajcymi w bardzo bliskich i czstych kontaktach. Terapeutka ta wychodzc z zaoenia, e istniejcy w rodzinie bl jest wspodczuwany przez wszystkich czonkw rodziny (w tym take tych, ktrzy w danej chwili nie wykazuj wyranych tego symptomw), praktykuje wczanie wszystkich dzieci do procesu terapeutycznego. Sprzyja ma to zapobieganiu wielu niekorzystnym zjawiskom, a samym dzieciom biorcym udzia w terapii, mimo e nie kwalifikuj si do terapii i nie ujawniaj symptomw, zapewnia potencjaln moliwo zaangaowania w proces przeformuowywania wzajemnych relacji w rodzinie (Satir, 2000). W rezultacie ma to z jednej strony ustrzec dzieci przed pojawieniem si u nich symptomw w przyszoci, a z drugiej, pozwoli uzyska podobne korzyci z udziau w terapii, jak u czonkw rodziny bezporednio objtych postpowaniem terapeutycznym. 2.3. Strategiczna terapia rodziny Potrzeba wczania dzieci do terapii rodziny rwnie silnie jest akcentowana przez twrcw terapii strategicznej. Takie jej techniki pracy z rodzin, jak np. pytania cyrkularne czy zadania do wykonania, wymagaj wrcz udziau caej rodziny. Pytania cyrkularne, by mogy speni sw funkcj zwizania systemu rodzinnego w jedn cao z terapeut, musz by kierowane do wszystkich czonkw rodziny. Cyrkularno traktowana jest tu jako umiejtno terapeuty do uzyskiwania i korzystania z informacji zwrotnych od caej rodziny, ktre s za ustosunkowaniami poszczeglnych jej czonkw na treci przekazywane przez klinicyst; treci dotyczcych ujawnianych przez rodzin interakcji, wzajemnych zalenoci i relacji, a take antagonizmw i przewartociowa (Namysowska, 1992). Odpowiedzi na pytania cyrkularne umoliwiaj poznanie swoistych interakcji w szczeglnych warunkach; uatwiaj uchwycenie charakterystycznych wzorw zachowa poszczeglnych czonkw rodziny, rnic w ich sposobach reagowania w okrelonych sytuacjach; sprzyjaj ustaleniu, jak rne zdarzenia w yciu rodziny wpyway na jej losy, w jaki

72

sposb pokonywaa ona pojawiajce si trudnoci; umoliwiaj wysnu przypuszczenia co do dalszych, hipotetycznych sytuacji, a w zwizku z tym w duym stopniu zapobiega rozwojowi niekorzystnych tendencji. Pytania te powinny by formuowane w sposb jasny i kategoryczny, bez jakichkolwiek podtekstw, podchwytliwoci i metafor. Przykadowo: Kto zwykle w czasie istniejcego konfliktu midzy rodzicami bardziej dy do jego rozwizania, mama czy tata? (pytanie skierowane do dzieci), Kto najlepiej i najszybciej potrafi rozadowa napit atmosfer w rodzinie matka, ojciec, siostra czy moe brat? (pytanie skierowane do wszystkich czonkw rodziny), Gdyby wyjecha na duszy czas z domu, kto zajby si rodzicami?, Kto jest najbardziej podatny na sugestie ojca, a kto na argumentacje matki?. Zadawanie tego typu pyta caej rodzinie moe z pewnoci mie wiksz warto terapeutyczn, implikowa o wiele intensywniejsze zmiany w sposobach funkcjonowania rodziny, ni kierowanie ich jedynie do samych rodzicw, czy do wybranych (np. tylko tych majcych objawy) jej czonkw (Haley, 1995). Trudno rwnie sobie wyobrazi posugiwanie si bez udziau caej rodziny drug z wymienionych powyej technik, a mianowicie zadaniami domowymi. Chodzi tu o zadania domowe zalecane rodzinie do realizacji w przerwach midzy sesjami terapeutycznymi. W zadaniach tych podane s wskazania co do sposobw zachowania w rnych okolicznociach konkretnych osb z rodziny, jak i rodziny jako jednej caoci. Wanie specyficzn kategori zada s polecenia dotyczce wykonania w domu przez ca rodzin zoonych rytuaw, ktre mog pobudzi j do zmian, a take uksztatowa wzory zachowa prowadzcych do zachowania rodzinnego status quo (Tryjarska, 2000). Zarwno pytania cyrkularne, jak i zadania domowe, by mogy by poprawnie formuowane, wymagaj duej wiedzy terapeuty o rodzinie. W terapii strategicznej w proces gromadzenia tej wiedzy traktowany jest jako specyficzna technika; procedura wymagajca bezporedniego kontaktu klinicysty ze wszystkimi czonkami rodziny. Tylko wtedy terapeuta moe nabra przekonania o tym, co ma by zmienione, w jakim kierunku i jakie nieefektywne prby podejmowaa rodzina w celu pokonania problemw oraz jakie zwykle popeniaa w tym wzgldzie bdy. Zbieranie informacji o rodzinie, swoicie rozumiany wywiad, ma w terapii strategicznej niewiele wsplnego z klasycznym stawianiem psychiatrycznej czy psychologicznej diagnozy. Terapeuci strategiczni sdz, e postawienie diagnozy psychiatrycznej czy psychologicznej moe prowadzi do tworzenia problemu. W modelu strategicznym gromadzenie wiedzy o rodzinie ma na celu takie zdefiniowanie i opisanie ujawnianych problemw, by mogy one zosta przedefiniowane, a w konsekwencji rozwizane (Jzefik, 1999). Klasyczna diagnoza zostaje tu zatem zastpiona specyficznie potraktowanym wstpnym wywiadem, w ktrym zwykle bierze udzia caa rodzina. Haley uwaa, i wywiad ten stwarza sprzyjajce warunki dla przebiegu

73

caej terapii. Std te o czym wspomniano nieco wyej tak rozumiany i praktykowany wywiad zaliczany jest do jednej z technik terapii strategicznej. W czasie tego wywiadu naley dy do wyrnienia: a) powielanych sekwencji (wzorw) zachowa, b) istniejcych triad (trjktw) i panujcej w rodzinie hierarchii, c) cyklu ycia rodziny. Tak potraktowany wywiad wymusza potrzeb pracy z ca rodzin. Nie uda si speni tych trzech jego kryteriw, gdy nie zostan nim objci wszyscy jej czonkowie. Tym bardziej jest to jeszcze niemoliwe, jeeli zdamy sobie spraw z tego, czym w istocie jest w terapii strategicznej wywiad. Jego terapeutyczny charakter, rozumiany tu jako strategia zmiany lub modyfikacji poznanych w czasie wywiadu niedoskonaoci rodziny, wymaga jednoczesnego kontaktu z poszczeglnymi osobami z matk i ojcem, crk i synem, czy crkami i synami, a take z innymi osobami z ni na stae zamieszkujcymi (babci, dziadkiem). Tylko wtedy bowiem terapeuta jest w stanie poprawnie przeprowadzi wywiad i na bieco oddziaywa na sabe punkty w systemie rodzinnym. Majc do dyspozycji ca rodzin ma stworzone warunki do trafnego rozpoznawania znaczenia i funkcji objaww (powtarzajcych si sekwencji zachowa), triad i hierarchii w rodzinie oraz faz cyklu ycia rodziny. W myl zaoe terapii strategicznej nik warto bdzie miao wyszczeglnienie powtarzajcych si sekwencji zachowa oparte na wywiadzie przeprowadzanym bez udziau dzieci. Ograniczenie si tylko do pracy z rodzicami moe spowodowa, i wyrnione wzory powielanych zachowa bd zbyt jednostronne, silnie subiektywne i w konsekwencji obarczone duym bdem. Inaczej mwic zostanie rodzicom stworzona okazja, by mogli siebie wybieli, pokaza z jak najlepszej strony, a tym samym stygmatyzowa zachowania pozostaych (nieobecnych) czonkw rodziny. Po prostu brak dzieci w czasie terapii nie naraa rodzicw na adn z ich strony krytyk. Mog swobodnie manipulowa komunikatami, przekazywa jedynie te treci, ktre zdaj si przekonywa o ich rodzicielskiej nieomylnoci. Zreszt nawet przyjmujc, e rodzice oka si bardzo szczerzy i realne stanie si wyznaczenie faktycznie powtarzanych sekwencji zachowa, to nieobecno dzieci wyklucza moliwo wpywania na ich zmian; wytypowane wzory zachowania, ktrych sprawcami s dzieci nie bd mogy ulec przeformuowaniu. Patrzc na t kwesti z jeszcze innej strony, to ju samo okrelenie sekwencji zachowa wyranie sugeruje, e przy ich wyznaczaniu w rwnej mierze naleaoby koncentrowa si na treciach przekazywanych sownie (werbalnie), jak i kanaem bezsownym. Niezmiernie wan, zatem staje si obserwacja ogu komunikatw zawartych w jzyku ciaa, z rwnoczesnym odnoszeniem uzyskanych na jej podstawie danych do informacji podawanych jzykiem mwionym. I teraz w zalenoci od stopnia spjnoci i komplementarnoci przekazu obu tymi kanaami mona pokusi si

74

o dokonanie jakich ostatecznych ustale; w miar trafnych rozstrzygni, co do typowych wzorw reagowania. Niejednokrotnie bywa tak, e to jedynie reakcje niewerbalne umoliwiaj rozpoznanie tego typu wzorw. Bo na przykad pacz moe by staym sposobem zachowania majcym na celu uzyskanie przez dziecko okrelonych gratyfikacji. W zalenoci od charakteru roszcze moe on wwczas przybiera rn posta od paczu stonowanego, poprzez szlochanie, a do histerii. Raz moe on mie na celu wymuszenie uczu rodzicielskich, raz zaznaczenie swojej obecnoci, innym razem za stosowany jako strategia nastawiona na osignicie konkretnych korzyci materialnych i bytowych (np. zakup jakiej drogiej zabawki, mebli do jego pokoiku), a take przywrcenia waciwych relacji midzy rodzicami. W tym ostatnim przypadku znamienne jest reagowanie paczem w czasie sprzeczek i ktni midzy matk i ojcem, albo w czasie wielokrotnie powtarzanych przez nich sekwencji zachowa destabilizujcych funkcjonowanie rodziny jako spjnego systemu. Terapeuta pozbawiony moliwoci obcowania z wszystkimi czonkami rodziny w tym samym czasie nie jest w stanie bezporednio oddziaywa na wadliwie uksztatowan struktur rodziny. Nie majc monoci prowadzenia obserwacji caej gamy zachowa niewerbalnych (wyrazw mimicznych, ruchw rk, dystansowania si interakcyjnego itp.) moe dopuci si wielu przekama interpretacyjnych (Birkenbihl, 1998). Trudno mu take planowa przebieg terapii, a jeeli oprze j na niewaciwych analizach, to w skutkach moe by to brzemienne. Terapeuta strategiczny musi mie zapewnione warunki, by moliwe stao si rozwaenie, w jakim stopniu kady z czonkw rodziny wpywa na utrwalone w interakcjach rodzinnych sekwencje zachowa. Chodzi tu zarwno o te pozytywne, te jeszcze po czci poprawne, jak i te wymagajce zdecydowanych zabiegw korekcyjnych. Wyrnienie tych trzech wzorw zachowa jest wrcz warunkiem sine qua non powodzenia postpowania naprawczego nastawionego, z jednej strony, na wzmocnienie reakcji dodatnich (dobrze uksztatowanych i praktykowanych zachowa), a z drugiej na zapobieenie rozwojowi niewaciwych interakcji. Wskazywanie tych pierwszych (podanych) ma przekona poszczeglnych czonkw rodziny o tym, e potrafi waciwie reagowa; odpowiednio dostosowywa si do rnych okolicznoci pojawiajcych si w codziennym yciu rodziny. Ma to by jaka forma propagowania tego rodzaju zachowa, pokazywania korzyci jakie mog one przynosi zarwno danemu czonkowi, jak i caej rodzinie. Kada dostrzeona tego typu reakcja powinna zosta wyrniona przez terapeut, upubliczniona na rodzinnym forum; w obecnoci ogu podkrelona i pochwalona jako wzr ze wszech miar godny powielania. W przypadku za powtarzajcych si nagannych sposobw zachowa naley dy do ustalenia, ktrzy z czonkw rodziny i, w jakim stopniu, s ich sprawcami. Trzeba te wnikliwie rozway na ile destabilizuj system rodzinny a, w jakiej mierze mu nie zagraaj. Bo moe na przykad by tak, i spory

75

midzy matk i ojcem mog sta si jak form konstruktywnego rozwizywania okrelonych trudnoci. Ostra wymiana zda czy pogldw w danej kwestii moe okaza si czym niezmiernie potrzebnym i korzystnym dla konkretnych partnerw. Wwczas wic tego rodzaju konflikty mog sprzyja zachowaniu rwnowagi midzy maonkami, lecz jednoczenie obserwowanie przez dziecko takich burzliwych dyskusji moe nastraja je negatywnie. Nie umiejc doszuka si stron dodatnich w prowadzonych przez rodzicw sporach, nie zdajc sobie sprawy, i jest to praktykowana przez nich strategia radzenia sobie z pojawiajcymi si problemami, moe zacz reagowa paczem, lkiem, lub utraci poczucie bezpieczestwa. W takich sytuacjach, gdy powtarzajce si sekwencje zachowa, z jednej strony, przyczyniaj si do stabilizowania (ochraniania) rodziny, a z drugiej, osabienia niektrych jej ogniw (substruktur) konieczna jest interwencja terapeuty. Dopuszczalna w terapii strategicznej dyrektywno klinicysty (prowadzcego terapi), ingerowanie w ukad rodziny ma doprowadzi do takiego przeksztacenia dotychczas powielanych wzorw interakcji (tu: konstruktywnych ktni w obecnoci dziecka), by jedne osoby nic nie straciy (tu: spierajcy si rzeczowo maonkowie), a drugie jednoczenie wiele zyskay (tu: dziecko biernie uczestniczce w rodzicielskich sporach). Postpowanie terapeutyczne powinno by wtedy ukierunkowane na uwiadomienie dziecku, e wanie midzy mam i tat maj o wiele wicej wsplnego z mioci i trosk ni z wrogoci, choby zgodnie z przysowiem: Kto si lubi, ten si czubi. Sami za rodzice musz zosta poinstruowani o tym, by w miar moliwoci prowadzi burzliwe dysputy w cztery oczy; w czasie nieobecnoci dziecka w domu. Terapeuta moe te zaleci wprowadzenie pewnych modyfikacji w sposoby prowadzenia dialogu midzy maonkami, dotyczcych na przykad przejawiania wikszej dbaoci o parajzyk (komunikaty paralingwistyczne); wokalne aspekty komunikowania, akcentowanie, intonowanie waniejszych sw, dobieranie odpowiedniego tempa mwienia, rytmu rozmowy i gonoci (Sikorski, 2004). Ma to sprzyja nie tylko usprawnieniu rozmowy, szybszemu osiganiu kompromisw i waciwych rozwiza, ale take nadaniu ktni nieco innego, bardziej stonowanego charakteru; kojarzcej si z intensywn prac nad rodzinnymi problemami, a tym samym pozytywniej postrzegan przez naocznych wiadkw, osb przysuchujcych si z boku (tu: przez dziecko). W modelu strategicznym reakcje dziecka tak, jak kadego czonka rodziny, s analizowane w kontekcie jego udziau w sekwencji zachowa, ktre podtrzymuj i potguj problemy rodzinne, jak i te przyczyniajce si do zachowania rodzinnej homeostazy. Zachowaniem wspierajcym ze strony dziecka moe by na przykad cige zachcanie skorych do ktni rodzicw, by zaczli systematycznie chodzi na koncerty do filharmonii, gdy muzyka agodzi obyczaje. Natomiast rodzice mog na przykad czsto przypomina dziecku skonnemu do opuszczania lekcji (wagarowania), jak wane jest posiadanie odpowiedniego wyksztacenia i zwizanych z nim kwalifikacji

76

zawodowych. Tu pomocne mog okaza si stwierdzenia typu: Jak nie bdziesz teraz nosi teczki, to bdziesz w przyszoci nosi woreczki albo Ucz si ucz, bo nauka to potgi klucz. Podobnie trudno sobie wyobrazi prowadzenie wywiadu bez udziau dzieci majcego na celu poznanie triad i hierarchii w rodzinie. Obecno wszystkich czonkw danej rodziny w czasie terapii i w zwizku z tym moliwo obserwowania ich w rnych sytuacjach, sprzyja ustaleniu rzeczywistej hierarchii istniejcej w rodzinie. Wywiad ograniczony do rozmowy z rodzicami, czy te z nieco wiksz czci rodziny moe sprawi, i obraz penionych rl w rodzinie bdzie do niepeny, bd te mniej lub bardziej znieksztacony. Zdarzy si moe na przykad tak, e to nie rodzice, ale ktre z dzieci sprawuje wadz w rodzinie. Splot pewnych okolicznoci, nieumiejtno radzenia sobie rodzicw z jakimi zawiymi problemami (np. majtkowymi, zdrowotnymi), albo te tendencja do unikania odpowiedzialnoci za losy wszystkich lub tylko niektrych czonkw rodziny przez maonkw, moe zosta rozstrzygnite poprzez przekazanie znaczcej, dominujcej roli ktremu z dzieci. Bdc na przykad bezrobotnymi, i to jeszcze bez prawa do zasiku, mog poprzez przyjcie pozycji bezradnoci obdarowa wadz to dziecko, ktre ma dobrze patn prac, wysok pozycj zawodow i spoeczn. Innym kryterium moe by tzw. spryt yciowy, umiejtno sprawnego i pragmatycznego poruszania si w nazbyt zagmatwanym dla rodzicw wspczesnym wiecie. Nie majc wyksztacenia i nie przejawiajc zainteresowania samoksztaceniem, a tym samym konkurowaniem z dziemi, z ich wiedz i przygotowaniem do ycia w stechnicyzowanej rzeczywistoci, s skonni przyj pozycj autsajderw rodzinnych; osb przygldajcych si temu, co dzieje si w rodzinie, skorych jedynie do konsumpcji tego, co zaoferuj im dzieci (Sikorski, 1999). Nieobecno w czasie wywiadu dziecka sprawujcego tak wadz w rodzinie moe spowodowa, i wstydliwi rodzice nie ujawni tego faktu. Wygodniej im bdzie to przemilcze i co wicej - bardziej im ta absencja dziecka bdzie odpowiada. W ten sposb przecie mog zachowa twarz, mog sprawia wraenie, e u nich w rodzinie hierarchia i struktura jest zgodna z modelem kulturowym. Mog zatem z premedytacj proponowa takie terminy spotka z terapeut, by ten nie mia moliwoci spotkania si z tym wanie jednym dzieckiem. We wasnej praktyce klinicznej miaem do czynienia z tego rodzaju przypadkami kilka razy. W jednej z rodzin przywdcz rol w rodzinie peni szesnastoletni syn, ktry zosta obarczony odpowiedzialnoci za jej materialny byt. Rodzice bez jakichkolwiek kwalifikacji, a przy tym skonni do naduywania alkoholu, bez staego zatrudnienia, przystali na to, by tene ich nastoletni syn sta si gow rodziny. I, co wicej wzi on na siebie obowizek opieki nad modszym rodzestwem dwoma siostrami i bratem. Wanie to z ich powodu, sprawianych przez nich duych kopotw wychowawczych

77

w szkole, nadmiernej agresywnoci i skonnoci do bjek i kradziey, doszo do mojego kontaktu z ca rodzin. W czasie pierwszego spotkania odniosem wraenie, i jest to rodzina o w miar poprawnie rozwinitej strukturze i hierarchii. Wydawao si, e rodzice na miar swoich moliwoci staraj si opiekowa dziemi i sprawowa nad nimi kontrol. Chocia goym okiem dostrzegalna bya bieda, to jednak czysto i porzdek w mieszkaniu, a przede wszystkim sposb odnoszenia si do dzieci, okazywania im troski i uczu, zdawao si sugerowa, i rde patologicznych zachowa dzieci naley poszukiwa w rodowisku pozarodzinnym. w korzystny obraz rodziny trwa a do chwili, gdy udao mi si spotka z cigle nieobecnym na spotkaniach najstarszym synem. Wwczas wszystko od razu wyszo na jaw. I, mimo e dalej starano si podtrzymywa pozytywny wizerunek rodziny, to jednak obserwacja zmian w komunikowaniu si poszczeglnych czonkw rodziny, pojawienie si wczeniej niemajcych miejsca relacji, wyranie demaskowao rzeczywist hierarchi. Dalej okazao si, i nastolatek sprawujcy wadz w rodzinie nie uczszcza do szkoy. Pytany o powody podawa kilka przyczyn, jak na przykad: pozostawanie poza kontrol rodzicw, ze traktowanie przez nauczycieli, konieczno ochraniania rodzicw i modszego rodzestwa, powicanie si na ich rzecz poprzez zarabianie pienidzy i zastpowanie siostrom i bratu rodzicw. Mwi te o duej determinacji, o tym, e chciaby y inaczej, lecz le traktowany przez ignorujcych (odrzucajcych) go rodzicw zosta niejako zmuszony do przejcia wiodcej roli w rodzinie. Wszystkie te uzasadnienia (hipotezy) brzmiay przekonywujco, za wyjtkiem moe dotyczcych bycia ofiar rzekomo represjonujcej go szkoy. Na nich te skoncentrowaem si w postpowaniu terapeutycznym. W tym miejscu trzeba take wiedzie, e poznanie prawdziwego oblicza rodziny stao si w przewaajcej mierze moliwe ze spraw obecnoci modszego rodzestwa. Ju w czasie pierwszych spotka zbyt czsto w swych opowieciach mwili o najstarszym bracie, niejednokrotnie przypisujc mu zasugi znacznie wybiegajce poza bycie zwykym, jednym z wielu dzieci w rodzinie. Relacjonujc zdarzenia z jego udziaem naduywali okrele typu: potrafi wszystko, gdyby nie on, to on mi kupi, to tylko dziki niemu itp. Rwnoczenie prawie zupenie brakowao tego rodzaju stwierdze, ktre mogyby sugerowa podobne zasugi ktrego z rodzicw. Potwierdzay to take zachowania niewerbalne: stosoway gesty otwarcia (kierowanie doni na zewntrz, trzymanie ich w pozycji potwartej na kolanach lub na blacie stou itp.) mwic o bracie, a zwykle te znamionujce zamknicie si w czasie kontaktowania si z rodzicami (splatanie rk, chowanie ich pod st itp.). Najpeniej jednak uwidocznio si to w czasie obecnoci najstarszego brata, gdy bezporednie obcowanie z nim wydatnie nasilio tego typu reakcje. Zdarzaj si te rodziny, w ktrych proces strukturalizowania i hierarchizacji nie zosta jeszcze zakoczony i, co wicej staje si on jej

78

zasadniczym problemem. Wynika to moe na przykad z rwnej chci obojga partnerw sprawowania dominujcej roli w rodzinie, denia do opartego na autokracji jedynowadztwa w niej, uciekanie si do rnych zabiegw (sztuczek, gier, forteli), by przej gwny ster rzdw w rodzinie. Wwczas ma miejsce wchodzenie w rne koalicje z poszczeglnymi czonkami rodziny, pojawianie si tzw. triad (trjktw) midzypokoleniowych (Jzefik, Pilecki, 1995). Gdy na przykad jeden z partnerw uzurpuje sobie prawo do podejmowania wszystkich decyzji, to drugi poprzez wczanie dzieci moe dy do podwaania tych decyzji. Tworzenie si rnych triad trzyosobowych systemw relacji moe wynika zarwno z walki rodzicw o przejcie wadzy i odpowiedzialnoci, jak te z chci przekazania dominujcej roli dzieciom lub innym osobom (np. dziadkom), a take z powodu uksztatowanej w rodzinie podwjnej, niespjnej hierarchii (np. gdy zachowania jednego partnera rwnowa wadz drugiego z nich). Mog one obejmowa rodzicw i dziecko, albo jednego z rodzicw, dziecko i na przykad dziadka lub babci. Ich zadaniem jest kompensowanie (zmniejszanie, rwnowaenie) napicia pojawiajcego si midzy dwoma osobami, poprzez wczenie osoby trzeciej (Jzefik, 1999). Nie naley przez to rozumie, i triady s zjawiskiem znamionujcym patologi. Czsto bowiem, i to nie tylko w rodzinach lecz take we wszystkich interpersonalnych systemach, mog przyczynia si do wzmacniania struktury, tworzenia si wsppracujcych czy dopeniajcych si koalicji. O patologicznej triadzie nota bene najbardziej zajmujcej terapeutw strategicznych mona mwi dopiero wwczas, gdy dochodzi do jej usztywnienia. Typowym przykadem sztywnej triady jest trjkt obejmujcy zbytnio ingerujc (uwikan) w sprawy dziecka matk, dziecko i przyjmujcego rol autsajdera (osoby niewczajcej si w sprawy rodzinne) ojca. W modelu strategicznym wane jest ustalenie mechanizmw wikania (wczania) dziecka w konflikty midzy rodzicami, a take obserwowanie, jak ono radzi sobie z narzucon mu rol w triadzie. Nie sposb zatem waciwie rozpozna istnienie, struktur oraz dynamik takiego trjkta w sytuacji, gdy w sesji nie bior udziau dzieci. Za koniecznoci wczania dzieci do terapii rodziny przemawia take fakt, i praktycznie w kadej rodzinie moe dochodzi do tworzenia si rnych triad. W szczeglnoci dotyczy to rodzin wielodzietnych, w ktrych pojawiaj si dodatkowo triady midzy rodzestwem. Zdarza si tak, e dwoje starszych braci zawizuje koalicj skierowan przeciwko modszej siostrze. Moliwoci jest tu wiele. Kryterium powstawania dziecicych trjktw moe by wiek (kolejno urodzenia si), pe, stopie rozwoju fizycznego, stosunek emocjonalny i uczuciowy rodzicw do poszczeglnych dzieci, jak rwnie wzajemne sympatie i antypatie. Czsto wanie zazdro o rodzicielskie uczucia, tkwienie w przekonaniu (nieraz zbyt subiektywnym), i ktre z rodzestwa jest faworyzowane przez matk czy ojca, albo obojga jednoczenie, staje si ostatecznym argumentem powstania sztywnej triady;

79

trzyosobowego systemu relacji, w ktrej rzekomo odrzucana dwjka rodzestwa tworzy zwizek nastawiony opozycyjnie wobec trzeciego z rodzestwa, w ich mniemaniu majcego specjalne wzgldy. Trzecim, oprcz omwionych ju powielanych sekwencji zachowa oraz triad i hierarchii w rodzinie, aspektem ycia rodzinnego zajmujcych terapeutw strategicznych jest cykl ycia rodzinnego. Wedug J. Haleya (1995) jednego z prekursorw modelu strategicznego og rozwojowych wydarze, takich jak: okres zalotw, zawarcie zwizku maeskiego, przyjcie na wiat kolejnych dzieci, ich dorastanie i odejcie z domu (rozstawanie si z dziemi), wymaga coraz to innych sposobw komunikowania si; zasadniczych przewartociowa w relacjach interpersonalnych. W rodzinach poprawnie funkcjonujcych w proces ewolucji, rozwoju rodziny w czasie przebiega bez wikszych zakce, w sposb naturalny. Gdy z kolei rodzina nie potrafi odpowiednio rozwizywa trudnoci wynikajcych z przechodzenia przez poszczeglne etapy cyklu ycia rodzinnego, to popada w impas. Nie umiejc przystosowa si do wci pojawiajcych si nieuchronnych zmian, bezradnie zmagajc si z nowymi wyzwaniami staje si z czasem rodzin dysfunkcjonaln. Wrd wspomnianych wyej wielu rozwojowych wydarze wyjtkow wag przywizuje si okresowi dorastania dzieci, a wic fazie, w ktrej dochodzi do przeksztacania charakteru modej osoby. Ujawniane w tym czasie zaburzenia w zachowaniu s traktowane jako przejaw braku samoakceptacji lub zanionej bd zawyonej samooceny (Birch, Malim, Brgiel, 1998). Zwykle dotyczy to niezadowolenia z wygldu zewntrznego (przesadne wyolbrzymianie maych defektw fizycznych, przypisywanie sobie ujemnych cech zwizanych z wag ciaa, z wielkoci nosa, ukadem ust, sylwetk itp.), popadania w nadmierny krytycyzm, w rnego rodzaju konflikty (z powodu rnicy zda, pogldw, przekona religijnych lub politycznych itp.) z najbliszymi i osobami ze rodowiska zewntrznego (pozarodzinnego) (Oleszkowicz, 1995). Poywk dla potgowania tego typu zachowa jest wanie dysfunkcjonalno rodziny wynikajca z niezdolnoci rozwizywania kryzysw, rnych trudnoci pojawiajcych si w procesie naturalnego rozwoju rodziny; w czasie przechodzenia przez poszczeglne fazy cyklu ycia rodziny. O ile dzieci z rodzin dobrze radzcych sobie z tymi cyklami zwykle wychodz obronn rk ze znamiennego dla okresu adolescencji kryzysu dojrzewania, o tyle w rodzinach zaburzonych (dysfunkcjonalnych) moe u nich dochodzi do rozwoju zachowa patologicznych. Nie majc odpowiedniego oparcia w rodzinie, a przy tym jeszcze wikane w midzypokoleniowe walki, tkwic w niepoprawnie funkcjonujcym systemie rodzinnym s zmuszone internalizowa wadliwie uksztatowane schematy rodzinne. W konsekwencji nabywaj wzory zachowa, ktre w przyszym yciu w bliszej lub dalszej perspektywie mog przysporzy im wielu problemw. Najczciej

80

konfrontacja tych negatywnych wzorw (schematw rodzinnych)) z tymi wymaganymi na zewntrz (poza rodzin) wypada na ich niekorzy. Skutki niewaciwego pokonywania kolejnych cykli w rozwoju rodziny mog by widoczne o wiele wczeniej, zwykle w chwili pjcia dziecka do przedszkola, a przede wszystkim, gdy zacznie uczszcza do szkoy. Haley twierdzi wrcz, i jest to okres najczstszych i najintensywniejszych kryzysw w rodzinie. Nasilajce si nieporozumienia mog wynika, z jednej strony, z przeciwstawnych pogldw dotyczcych sposobw wychowania dziecka, a z drugiej strony, z obawy: jak oni jako rodzice przygotowali je do funkcjonowania poza rodzin. Traktuj zatem ten czas jako pewn form weryfikacji ich dotychczas sprawowanej opieki nad dzieckiem; wystawienia ich pociechy na ocen innych. Potguje to jeszcze fakt, e rozpoczcie przez ich dziecko nauki w szkole jest pierwszym symptomem, zwiastunem rozpoczynajcego si procesu sukcesywnego wychodzenia dziecka z domu. Wzrasta wiadomo tego, e nadejdzie moment, w ktrym dziecko na dobre opuci dom i przyjdzie im rodzicom y tylko we dwoje. Chocia jest to tylko wstpna zapowied bardzo odlegego jeszcze w czasie zdarzenia, to jednak u wielu rodzicw moe to budzi niepokj, a w szczeglnoci u podporzdkowujcych wszystko jednemu celowi wychowaniu dziecka. Przy czym o wiele bardziej dotyczy to matek ni ojcw. Spdzajc z dzieckiem duo wicej czasu, z koniecznoci ograniczajc swe kontakty towarzyskie, odcinajc si od rodowiska zawodowego, stopniowo wchodzi w uzaleniajcy j wiat dziecka. Pojawia si rozdwik midzy wyobraeniami o macierzystwie a rzeczywistoci: potomstwo utosamiane z jak form samorealizacji staje si rdem frustracji. Potrzeba cigego zajmowania si dzieckiem, pozostawania z nim w domu kosztem dotychczasowej aktywnoci, szeroko rozumianego uczestnictwa w yciu dorosych, moe sprawi, e wychowanie dziecka, spenianie jego kadej zachcianki, cakowite i bezwarunkowe sprzyjanie mu stanie si celem samym w sobie; nadrzdnym imperatywem warunkujcym i ogniskujcym codzienne funkcjonowanie matki. Jeszcze nie tak dawne oczekiwania i aspiracje zwizane z posiadanymi predyspozycjami i kwalifikacjami zawodowymi, mniej lub bardziej odlegymi planami yciowymi, zostaj zastpione pragnieniami lepego powicania si dziecku. I teraz nage uwiadomienie sobie groby odejcia w przyszoci dziecka moe rodzi lk, by postrzegane jako zagroenie dla przyjtego przez ni systemu (hierarchii) wartoci. Bywa te tak, i dziecko staje si kart przetargow w grze midzy on a mem. Ta pierwsza czujc si niedowartociowan, niedocenian i niezauwaan przez zbytnio skoncentrowanego na robieniu kariery zawodowej ma, moe z premedytacj dy do rozwoju zaburze u dziecka. Pragnc podkreli sw rol osoby wychowujcej dziecko, uprzytomni partnerowi jak wan sprawuje funkcj w rodzinie, popycha je w kierunku zaburze emocjonalnych, by pokaza jak doskonale potrafi je usuwa (kompensowa) (Haley, 1995).

81

W obu przypadkach nadmiernej opiekuczoci i prowokowania zaburze konieczna jest interwencja klinicysty, ktry powinien tak zaplanowa przebieg terapii, by doszo do przywrcenia normalnych wizi matki z dzieckiem oraz znalezienia bardziej zadowalajcego matk rodzaju aktywnoci. Pod okiem terapeuty stosujcego rnorodne strategie powinno dochodzi do kompensowania lku rodzicw zwizanego z odchodzeniem dzieci z domu, do przywracania im funkcji kompetentnych rodzicw; matki potraficej rwnoway swoje uczucia do dziecka z realizacj wasnych aspiracji (racjonalnego macierzystwa z indywidualnymi ambicjami), ojca bardziej angaujcego si w sprawy wychowania dzieci i preferujcego partnerstwo oparte na rozumieniu racji i oczekiwa drugiej osoby (ony). W wypadku dzieci za naley dy do stworzenia odpowiednich warunkw radzenia sobie z trudnoci okresu dorastania, a take do ustrzeenia przed wikaniem ich czy wikania si w rne triady. Oprcz wyrnionych ju strategii postpowania pyta cyrkularnych, zada domowych i wywiadu przydatn w osiganiu powyszych celw terapii moe okaza si tzw. technika udawania. Polega ona na inspirowaniu czonkw rodziny do udawania okrelonych zachowa (Namysowska, 1997). Mog to by wanie te rekonstruujce charakterystyczne triady: dziecko moe na przykad markowa jakie objawy, a matka i ojciec udawa, i chc mu pomc. Wwczas moe wyj na jaw fakt wikania przez obojga rodzicw dziecka, by w ten sposb mie pretekst do ponownego zblienia si do siebie (rozmawiania ze sob) po okresie duszej separacji. Pomocna te moe okaza si technika pozytywnego oznaczania zachowa oraz dyrektyw paradoksalnych. Pierwsza z nich poprzez nadawanie dodatnich konotacji zachowaniom negatywnym lub/i czynnikom podtrzymujcym je, umoliwia gbsze wniknicie w ich struktur, a w rezultacie przeformuowanie ich w reakcje poprawne. Na przykad skonnoci maonkw do burzliwych sporw mog by interpretowane jako oznaka wci trwajcych uczu midzy nimi, a impulsywno i agresywno dziecka jako przejaw chci posiadania prawa do gosu w rodzinie. Dziki pozytywnemu oznaczaniu zachowa poszczeglnych czonkw rodziny moliwe staje si objcie oddziaywaniem terapeutycznym nawet tych zachowa, ktre s oceniane jako draliwe; stawiajce w niekorzystnym wietle osob nagminnie dopuszczajc si jakiego negatywnego zachowania. Ma tu miejsce pewnego rodzaju oswojenie, unormalnienie zachowania spoecznie (tu: w rodowisku rodzinnym) napitnowanego. Pacjent w specyficzny sposb zostajc zmuszony do konfrontacji z wasnymi sabociami (wadami) ma okazj poszerzenia swej wiadomoci w takim stopniu, by moliwa staa si zmiana zachowania; by potrafi przypisa konkretnym uprzednio negatywnym reakcjom nowe konotacje, zaproponowa rodzinie korzystniejsze ich warianty (lepsze ujcia). Technika pozytywnego oznaczania zachowa, z uwagi na swoj si omielania pacjentw do pracy nad wasnymi zachowaniami, jest godna

82

polecenia w terapii rodzin, ktrych czonkowie s niezbyt skorzy do wsppracy. Doskonale nadaje si do niwelowania (obniania) oporu a jednoczenie jest pomocna w przygotowaniu przedpola do wprowadzenia innych technik terapii opartych na podejciu systemowym np. dyrektyw paradoksalnych (Tryjarska, 2000). W terapii strategicznej cele naprawcze ustalane s ze wszystkimi czonkami rodziny, a zatem take z dziemi. Podejcie strategiczne koncentruje si na zrozumieniu, co jest postrzegane jako problem przez jednego czonka rodziny, co nim jest dla wikszoci czy wrcz caej rodziny. Kontakt terapeuty, i to od pierwszych chwil, z ca rodzin ma umoliwi rozpoznanie tych wzorw zachowa czonkw rodziny oraz wpywu czynnikw zewntrznych (instytucji oraz osb mniej lub bardziej oddziaujcych na system rodzinny), ktre w rzeczywistoci zamiast sprzyja pokonywaniu trudnoci, wprost przeciwnie podtrzymuj je, a nierzadko nawet nasilaj. Charakterystyczne dla terapii strategicznej instruowanie, dyrektywno i pouczanie o tym, co czonkowie rodziny maj robi w czasie sesji terapeutycznej i/lub poza ni (technika zada domowych), powinno obejmowa wszystkich czonkw rodziny, nie wyczajc dzieci. Interwencje terapeutyczne przybierajce form instrukcji maj doprowadzi do zmiany sposobw, w jakie czonkowie rodziny odnosz si do siebie, a take do terapeuty; przyjmujcego w definiowaniu problemu pozycj rodziny, nawet wwczas, gdy czy on problem jedynie z identyfikowanym (majcym objawy) czonkiem rodziny. Z kadym czonkiem rodziny nie pomijajc dzieci s omawiane i okrelane w miar dokadnie cele terapii, z uwzgldnieniem konkretnych zachowa. Instrukcje mog by formuowane wprost lub przekazywane w formie paradoksu, adresowane do jednej lub dwch osb, czy te do caej rodziny. 2.4. Strukturalna terapia rodziny Rwnie terapeuci strukturalni opowiadaj si za potrzeb pracy z ca rodzin. Zdaj si oni by do powszechnie zgodni, co do koniecznoci wczania do terapii rodziny wszystkich jej czonkw. Wynika to w duej mierze z zaoe teoretycznych koncepcji strukturalnej. Z wskazywanej w niej etiologii patologii rodziny, jak choby to, e trudnoci i zaburzenia w funkcjonowaniu caej rodziny, a take jej czonkw, stanowi pochodn zakce transakcji w podsystemach. Tworz si one wedug rnych kryteriw, np. funkcji (ojciec-matka, m-ona, rodzestwo), pci (mczyni w rodzinie, matka-crka, ojciec-syn), wieku i pokolenia (dziadkowie, rodzice, dzieci). Podoem powstawania podsystemu mog by take zainteresowania (np. kolekcjonerstwo, turystyka rowerowa, i w zwizku z tym czonkostwo w okrelonych klubach), czynnoci (ojciec-hydraulik, matka-krawcowa, dzieciuczniowie) itp. Poszczeglni czonkowie rodziny, przynalec do konkretnego podsystemu, mog by jednoczenie postrzegani wielorako, np. kobieta jako:

83

crka, siostra, matka, ciotka, pe pikna, a mczyzna jako: syn, ojciec, wujek, brat, kompan do gry w pik itp. Wczanie dzieci do terapii rodziny umoliwia wyodrbnienie w miar wszystkich granic istniejcych w podsystemach, a tym samym poznanie podoa zaburze w funkcjonowaniu rodziny, oraz przyjcie odpowiedniego planu oddziaywa terapeutycznych. Dysfunkcjonalno moe tu si manifestowa zbytni sztywnoci i zupenym zamkniciem granic podsystemw lub te odwrotnie saboci i cakowitym rozmyciem (deficytem) granic. W pierwszym przypadku moe to prowadzi do utrudniania lub wadliwej komunikacji, a w drugim, do trudnoci w wyranym podziale penionych rl, a w konsekwencji do ograniczenia autonomii czonkw rodziny (Aleksandrowicz, 1996). Bezporednie uczestnictwo dzieci w przebiegu terapii strukturalnej sprzyja rwnie bardziej rzetelnemu poznaniu rodziny w rnych jej wymiarach, co w rezultacie prowadzi do wzrostu efektywnoci terapii. Terapeuta ma wwczas wiksze moliwoci gbszego poznania struktury i preferowanych wzorcw transakcyjnych, a take alternatywnych stylw interakcji, ktre mona w rodzinie uksztatowa. Podobnie o wiele atwiej przychodzi klinicycie dokonywanie oceny struktury rodziny i jej dyspozycji do formowalnoci, pynnej restrukturyzacji, jej podsystemw, istniejcych w niej granic, koalicji itp. Udzia dzieci pozwala postrzega rodzin jako cao (np. pod ktem systemu podtrzymania), a przy tym trafniej oceni aktualny etap rozwojowy rodziny oraz stosowane dotychczas strategie radzenia sobie z uprzednimi fazami przejciowymi. Udzia dzieci sprzyja rwnie w miar sprawnemu rozpoznaniu mechanizmu wyznaczania (delegowania) ktrego z czonkw (wanie czsto ktre z dzieci) na pacjenta i znaczenie objaww tego czonka rodziny. Niejednokrotnie wrcz niemoliwe staje si poznanie tego mechanizmu bez udziau dzieci w terapii. Trudno te sobie wyobrazi postpowanie terapeutyczne majce na celu uwiadomienie czonkom rodziny ich skonnoci do przypisywania objaww wybranemu spord nich, jak te zmian tej praktyki, bez uczestnictwa wydelegowanego czonka rodziny. W przypadku zatem, gdy tym chorym z wyboru staje si dziecko, wczenie go do terapii rodziny prowadzi z jednej strony do dostrzeenia tego faktu przez og czonkw rodziny, jak i przez tego (tu: dziecko) wytypowanego do roli chorego. W przeciwnym razie moe zdarzy si tak, e czonkowie rodziny zadowol si uwiadomieniem sobie swych tendencji do stygmatyzowania (nadawania objaww) wybranego czonka (tu: nieobecnego w czasie terapii dziecka) i na tym caa rzecz si zakoczy. Mwic inaczej, majc szans uniknicia bezporedniej konfrontacji z nim (z powodu jego nieobecnoci w toku terapii) mog uzna, i korzystniejsze bdzie zatajenie tego faktu; a to choby z tej przyczyny, e stawia ich to w niezbyt pozytywnym wietle. Wczanie dzieci do terapii strukturalnej jest rwnie uzasadnione charakterem strategii i technik stosowanych w jej ramach. Typowe dla tego podejcia aktywne wczanie si terapeuty do systemu rodzinnego (ycia

84

rodziny), wchodzenie w koalicje, granie rl czonka ktrego z podsystemw (czy kolejno poszczeglnych ich rodzajw), wymagaj, by od samego pocztku terapii obecni byli wszyscy czonkowie rodziny. Tylko wwczas bowiem klinicysta ma najwiksze moliwoci wkupienia si w aski rodziny, do sprawnego zdobycia zaufania u poszczeglnych jej czonkw. Praktyka dowodzi, e to wanie dzieci najszybciej nabieraj zaufania do terapeuty, przystaj na jego zachowania zachcajce do aktywnoci. Rodzice zwykle ujawniaj duo niepokoju, obawiajc si, i dojdzie do zdemaskowania negatywnych stron rodziny, pilnie strzeonych jej tajemnic, a take nieprzychylnych sdw dotyczcych niewaciwych postaw wychowawczych. W czasie pierwszych sesji s najczciej skoncentrowani na obronie, a nie na wsppracy. Dostrzegajc jednak, jak ich dziecko czy dzieci zbliaj si do terapeuty, staj si otwarte na jego propozycje i sugestie, szybciej adaptuj si do specyficznych warunkw terapii. Sprawniej dochodzi do obnienia u nich niepokoju, a towarzyszce temu akcentowanie autorytetu rodzicw (np. poprzez zalecenia, by oni jako pierwsi ustosunkowywali si do wyrnianych przez klinicyst problemw) sprawia, i z chwili na chwil obecno dzieci jest coraz bardziej przez nich aprobowana. Udzia caej rodziny w terapii, a zatem take wczenie dzieci, umoliwia terapeucie wyszczeglnienie znamiennych paradygmatw transakcji midzy czonkami rodziny. Ustaleniu charakterystycznych interakcji sprzyja obserwowanie rodziny w akcji i wanie obecno dzieci zapewnia warunki do tego, by mogo zaistnie zdynamizowanie jej struktury (wymiana zda midzy rodzicami a dziemi, wyraanie wasnych pogldw przez poszczeglnych czonkw rnicych si choby wiekiem na kwestie wskazywane przez klinicyst, wsplne rodzicw i dzieci wykonywanie okrelonych dyrektyw terapeuty itp.). Objcie oddziaywaniem terapeutycznym caej rodziny umoliwia dostrzec, kto z kim najchtniej rozmawia, czyj gos i przez kogo jest ignorowany, kto uzurpuje sobie prawo wycznoci gosu, jakie przejawia trudnoci w komunikowaniu si z poszczeglnymi osobami z rodziny itd. (Grzesiuk, 1987). Wczanie dzieci do strukturalnej terapii rodziny umoliwia wytworzenie specyficznego klimatu, ktry sam w sobie jest niezmiernie wanym czynnikiem usprawniajcym wyjanianie i modyfikowanie wadliwie uksztatowanych i praktykowanych stylw porozumiewania si. Ujmujc to inaczej, obecno dzieci w toku terapii sprzyja lepszemu organizowaniu sytuacji terapeutycznych, nadaniu stosowanym technikom terapeutycznym wymaganego (znamiennego dla tego nurtu w terapii) charakteru duej aktywnoci, nieustannego dziania si. Udzia dzieci pozwala jednoczenie w wikszym wymiarze obserwowa i wykorzystywa zachowania niewerbalne (bezsowne sposoby komunikowania si), gdy ich uczestnictwo w przebiegu terapii wymusza pojawianie si wikszej liczby moliwych typw interakcji; w szczeglnoci tych zwizanych z komunikowaniem si z odmiennych zwykle opartych na dysproporcji i nierwnoci pozycji (np. dominujcych rodzicw i submisyjne

85

dzieci). Obecno dzieci sprzyja zarazem przeformuowywaniu wadliwie uformowanych stylw interakcji, odnotowanych niespjnoci w obszarze porozumiewania si zarwno na paszczynie werbalnej (sownej), jak i pozawerbalnej, a take na kadej z nich z osobna (Sikorski, 2004). Samemu za klinicycie uatwia to rozwaniej i trafniej waloryzowa, dobiera tre komunikatw, oraz przejawia wiksz dbao o og wasnych zachowa niewerbalnych; po prostu udzia dzieci zmniejsza ryzyko dopuszczenia si przekama interpretacyjnych obserwowanych wzorw interakcji, i w konsekwencji umoliwia zajcie waciwego stanowiska. Charakterystyczne dla terapii strukturalnej wielokrotne powtarzanie danych wtkw, nieraz a do znudzenia, po to, by przywrci waciwe granice, przebiega o wiele bardziej atrakcyjnie i efektywniej, gdy klinicysta moe pracowa z ca rodzin. Wwczas wyranie zmniejsza si moliwo manipulowania informacjami, przypisywania komu domniemanych win, co najczciej ma miejsce, gdy rodzina nie jest w penym skadzie; o wiele atwiej przychodzi wtedy stygmatyzowa, pitnowa wanie tych nieobecnych. Z reguy te objcie terapi ogu czonkw rodziny wyranie zmniejsza liczb koniecznych, wspomnianych przed chwil, powtrze okrelonych wtkw utrwalonych, zaburzajcych poprawne funkcjonowanie rodziny wzorw transakcji. Brak ktrego z czonkw wymaga bowiem dodatkowych czynnoci majcych na celu umiejscowienie go w strukturze rodziny; ustalenie na ile penione przez niego role w rodzinie, zajmowana pozycja, determinuj tworzenie si subsystemw i wynikajcych z nich rodzajw granic. W sytuacji, gdy tymi nieobecnymi s dzieci, to z duym prawdopodobiestwem trzeba przyj, i rodzice nie bd skonni przyzna si do swych przewinie wychowawczych popenionych wobec nich. Rwnie z du trudnoci moe im przyj ujawnienie tych zdarze, ktre wrcz kompromituj czy podwaaj ich kompetencje rodzicielskie (np. zbyt czste uciekanie si do stosowania kar cielesnych czy psychicznych tortur). Terapeuta majc moliwo komunikowania si z wszystkimi czonkami rodziny moe skuteczniej wpywa na ustanawianie granic: wzmacnia te bardzo pynne, a uelastycznia za te jawice si jako zbyt sztywne. Na przykad w sytuacji, gdy wystpuj niejasne granice midzy ojcem i synem, klinicysta moe dy do wzmocnienia subsystemu rodzestwa. Z kolei w przypadku, gdy widoczna jest nadmierna sztywno granic midzy matk a crk, klinicysta powinien pracowa nad ich uplastycznieniem. Praca z wszystkimi czonkami sprzyja jednoczenie podtrzymywaniu aktywnoci klinicysty, aktywnemu wspuczestniczeniu w rodzinnych interakcjach. Ma tu on wiksze moliwoci tworzenia rnych koalicji, wchodzenia w krtkotrwae relacje z ktrym z podsystemw lub tylko z ktr z osb z rodziny; uruchamiania wybranych kanaw komunikacji lub te ich blokowania, cilejszego i bardziej uzasadnionego przydzielania rnych zada do realizacji w domu (w przerwach midzy sesjami) i wreszcie objcia oddziaywaniem terapeutycznym (swoicie rozumianym wsparciem) poszczeglnych czonkw rodziny (Czabaa, 1997).

86

Rwnoczesna praca z ca rodzin zapewnia rwnie w miar demokratyczne przekazywanie rnych informacji przez terapeut. W przypadku, gdy dzieci s nieobecne w czasie sesji, trac sposobno uzyskania wielu cennych treci, wanej wiedzy, mogcej suy obnieniu poziomu lku, poznaniu rzeczywistej pozycji w rodzinie (ustalenie faktycznego poczucia kompetencji penionych rl w rodzinie), by w ten sposb wyznaczy ich optymalny poziom i zakres. Pozbawia si ich szansy skorzystania z wielu dobrodziejstw pyncych z bezporedniego kontaktowania si (spotkania) z klinicyst, ktry w toku terapii przyjmuje rne role, jak np. osoby wspierajcej, rozumiejcej czy wskazujcej konkretne sposoby pokonywania wielorakich trudnoci. S. Minuchin jest tym reprezentantem terapii rodziny, ktry mocno akcentuje i domaga si wczania dzieci do terapii, ich rwnoprawnego udziau w procesie oddziaywania terapeutycznego. W takim te duchu sprecyzowa strategie i techniki terapeutyczne w zaproponowanym modelu postpowania terapeutycznego z rodzin. Klinicysta przyjmujcy rol reysera, nauczyciela jest nastawiony na prac z wszystkimi czonkami rodziny. Udzia ogu jej czonkw jest tu wrcz nakazem, gdy nie sposb wyobrazi sobie stosowania wikszoci technik tej odmiany terapii w skadzie ograniczonym tylko do rodzicw. Takiej penej obecnoci wymaga np. tzw. rzebienie, tworzenie wsplnego (zespoowego) portretu rodziny, rekonstruujcego rnorodne wzory zachowa w rodzinie, a nastpnie wiczenie ich nowych wariantw udoskonalanie pozytywnych, eliminowanie negatywnych i zastpowanie ich podanymi stylami funkcjonowania. Podobnie uczestnictwa caej rodziny wymaga modelowanie, przede wszystkim rnorodnych transakcji w rodzinie oraz uczenie si sposobw swobodnej komunikacji w rodzinie (Domachowski, Sk, 1993). Terapeuta majc do dyspozycji ca rodzin, moe odtworzy kad utrwalon i stosowan strategi rodzinn, a take zasadnicze trudnoci. Penic specyficznie rozumian funkcj reysera, osoby inspirujcej do improwizowanego odgrywania wanych zdarze z historii rodziny (stanowicych prawdopodobne podoe zaburze), zachcajcej do trenowania nowych, alternatywnych transakcji w uwarunkowaniach naturalnych (np. nowy podzia obowizkw domowych) czyni to o wiele efektywniej, gdy moe pracowa z ca rodzin. Ujmujc to alegorycznie, reyserowi o wiele atwiej jest realizowa swe twrcze przedsiwzicie, gdy ma do dyspozycji aktorw mogcych obsadzi wszystkie zaoone role. Na przykad w wiczeniu waciwego wzoru porozumiewania si ojca z synem, najkorzystniej jest, gdy przebiega to z udziaem rzeczywistych osb, a nie ucieka si do zastpowania syna (gdy jego udzia jest oceniany jako niepotrzebny) matk czy samym terapeut. Nikt nie jest w stanie go w tym wyrczy w takim stopniu, by nie dopuci si jakich mniej czy bardziej istotnych przekama. Trzeba tu te wspomnie o ekonomicznych walorach tego typu rozwiza, bo przecie w tym samym czasie oddziaywaniem terapeutycznym s objte dwie, a nie jedna osoba.

87

Wczenie dzieci do terapii rodziny sprzyja szybszemu okreleniu charakteru granic wewntrz rodziny, a to z kolei umoliwia ustalenie, z jakim typem rodziny ma terapeuta do czynienia: czy jest to rodzina spltana (zmieszana) czy niezwizana (niezaangaowana) (de Barbaro, 1999). W rodzinach pierwszego typu panuje duy chaos, rozprzenie dotyczce rl, pozycji, podziau obowizkw. Granice midzy podsystemem maeskim, rodzicielskim i dziecicym s niejasne, niesprecyzowane, a tym samym prowadzce do nieadu i dezorganizacji poszczeglnych podsystemw; gubi si ich odrbno i zrnicowanie. W konsekwencji dostosowywanie si takiej rodziny do zmian wynikajcych z procesu rozwojowego moe okaza si kopotliwe. Z kolei w rodzinach niezwizanych dochodzi do uksztatowania granic nadmiernie sztywnych, utrudniajcych czy wrcz paraliujcych komunikowanie si czonkw rodziny zgrupowanych w okrelonym podsystemie. W efekcie moe to doprowadzi do przyjcia przez rodzicw niewaciwych postaw wychowawczych, w tym wypadku przejawiajcych si zmniejszeniem troski o dzieci, czciow lub cakowit obojtnoci lub odrzuceniem. Dzieci za pozbawione rodzicielskiej kontroli mog zacz zachowywa si agresywnie, reagowa histeri, by w ten sposb podkreli swoj obecno w rodzinie. Sprawiajc kopoty rodzicom chc ich niejako zmusi do przywrcenia nalenej im jako dzieciom matczynej i ojcowskiej mioci i dbaoci o spenianie ich codziennych potrzeb. Oba typy rodziny spltane i niezwizane mona traktowa jako skrajne bieguny swoistego continuum: z jednym kracem przeznaczonym dla rodzin pierwszego rodzaju, przeciwstawnym dla drugiego, z zarezerwowanym rodkiem dla rodzin funkcjonalnych (o poprawnie rozwinitych granicach wewntrzrodzinnych).

rodziny niezwizane: granice midzy czonkami rodziny s sztywne

rodziny zwyke: granice midzy czonkami rodziny s jasne

rodziny spltane: granice midzy czonkami rodziny s rozmyte

Celem terapii strukturalnej jest denie do przywracania lub ksztatowania na nowo waciwych, jasnych granic midzy czonkami rodziny, a wic na przemieszczaniu jej z punktw ekstremalnych (peryferycznych) ku centrum continuum. Pracujc z ca rodzin mona do precyzyjnie wyrni, ktry z obu typw dominuje w danym podsystemie. W tym miejscu trzeba wiedzie, e rozpoznanie ktrego z nich w danej rodzinie nie jest oznak dysfunkcjonalnoci czy patologii rodzinnej, a jedynie wskanikiem

88

przyjtego stylu wzajemnej, interpersonalnej komunikacji, panujcych relacji. Mona nawet zaryzykowa twierdzenie, i tego rodzaju relacje wystpuj mniej lub bardziej przejciowo we wszystkich rodzinach. Mog na przykad nasila si w czasie, gdy na wiat przychodzi pierwsze dziecko, a potem w przeomowych momentach jego ycia (pjcie do przedszkola, szkoy, wyjazd na pierwsz koloni czy obz harcerski, zdawanie egzaminu do szkoy redniej, matury itp.). Bywa tak, e kady z partnerw reprezentuje inny typ relacji: on moe cechowa spltanie a jej ma niezaangaowanie. Moe na przykad w trakcie zabawy z dzieckiem tworzy relacj zmieszan, gdy w tym samym czasie jej partner moe trwa na pozycji niezwizanej. Ona bdzie dezorganizowaa zabaw dziecka (pozwalaa na wszystko, dopuszczaa do baaganu, traktowaa zabaw raczej jako sposb wypenienia wolnego czasu ni jako metod rozwijania zdolnoci manualnych i umysowych dziecka), a on bdzie zajty wasnymi sprawami (czytaniem gazety, ogldanie programw telewizyjnych itp.). Gdy jest to stan chwilowy to wszystko w porzdku. Jeeli jednak nastpi spotgowanie tych wzorw zachowa, prowadzce ostatecznie do ich utrwalenia, to wwczas matka moe zacz preferowa wychowanie oparte na nadmiernej opiekuczoci, ulegoci wobec dziecka, a ojciec moe zacz coraz bardziej si oddala, traci poczucie bycia odpowiedzialnym za los dziecka. Matka moe mie trudnoci w stawianiu odpowiednich wymaga dziecku, ojciec z kolei moe by skonny do ignorowania jego potrzeb. W kocu musi to spowodowa rozam maeskiego podsystemu, a w sytuacji rodziny wielodzietnej take destabilizacj podsystemu tworzonego przez dzieci. W rodzinach niezwizanych poszczeglni jej czonkowie mog osign do du niezaleno (autonomi), lecz jednoczenie znacznemu osabieniu, by nie rzec powanemu upoledzeniu, moe ulec poczucie lojalnoci wobec rodziny; moe nastpi znaczne obnienie potrzeby przynalenoci do systemu rodzinnego, poziomu identyfikacji z ni jako caoci. Wczeniejsze jasne, elastyczne granice midzy podsystemami mog wwczas przeksztaci si w sztywne i nieprzenikalne, co w efekcie moe spowodowa, e wzajemna komunikacja stanie si bardzo utrudniona; przekazywane informacje bd ubogie a jednoczenie przepenione treciami o wtpliwych znaczeniach. Wikszo przesyanych komunikatw bdzie wwczas nieczytelna, oparta na nieszczerych intencjach, majcych w gwnej mierze na celu podtrzymanie niezaangaowania. Na przykad m moe ogranicza si do obdarowywania dzieci zabawkami, prowokowa jaowe dyskusje, albo bra na siebie tak bardzo trudne zadania, by potem w przypadku ich nie realizacji znale jakie racjonalne wytumaczenie. Padaj zwykle wtedy okrelenia typu: To przerasta ludzkie moliwoci, Porwaem si z motyk na soce, To byo zbyt ambitne zadanie, Tyle pracy na nic, Tak bardzo si staraem itp. Temu samemu celowi moe suy chwalenie na wyrost wszelkich poczyna partnerki, nadmierne i lepe uleganie jej sugestiom i pomysom majcym poprawi estetyk domu (wystrj wntrza), sposoby wychowania i relacje z dziemi itp. Partner godzi si na

89

wszystko z wyjtkiem tego, co mogoby zagrozi utrat postawy niezaangaowania, narazi go na zajmowanie si w o wiele wikszym wymiarze rodzin. Inn strategi moe by tworzenie wizerunku, e jest si osob sab, nieodporn psychicznie czy fizycznie i w zwizku z tym niebdc w stanie bra na siebie jakich zada wymagajcych specjalnych predyspozycji konkretnych zdolnoci i umiejtnoci manualnych, organizatorskich, odpowiedniej odpornoci psychicznej itp. Wwczas wikszo prb partnerki o wykonanie danej czynnoci jest kwitowanych sformuowaniami w stylu: Wiesz, e nie mam zdrowia, To nie na moje sabe nerwy, Brak mi cierpliwoci, To trzeba zleci fachowcowi itp. Inn strategi stosowan dla utrzymania niezaangaowania moe by fantazjowanie, sprowadzanie rozmowy do treci bliszych pobonym, nieziszczalnym yczeniom ni planom (czynnociom) realnym do zrealizowania. Partner tryska pomysami, roztacza wizje wietlanej przyszoci i na tym etapie wszystko si koczy. Klasycznym jednak sposobem manifestowania niezaangaowania jest wyrane odcinanie si od spraw rodzinnych, wrcz jawne wycofywanie si z aktywnego udziau w jej yciu. W konsekwencji nie ma co liczy na takiego czonka (lub czonkw), chocia bywa czsto tak, i w sytuacjach ekstremalnie trudnych moe doj do wzrostu troski o rodzin. Pojawiajce si nagle zagroenie nakazuje rezygnacj z nadmiernej niezalenoci (autonomii) i ponowne bycie lojalnym wobec pozostaych. Natomiast po pokonaniu trudnoci niektrzy pozostaj ju na nowej pozycji, s dalej skonni zapewnia innym odpowiedniego wsparcia, ale s te tacy, ktrzy na powrt staj si znowu niezaangaowanymi. Podobnych zachowa, forteli majcych zakamuflowa rzeczywist niemoc, dopuszczaj si czonkowie rodzin spltanych. Tu jednak nie su one utrzymaniu znacznego poziomu autonomii, ale ukryciu swojej saboci wynikajcej z niejasnoci granic pomidzy podsystemami; z zamieszania dotyczcego funkcji, pozycji i podziau obowizkw i odpowiedzialnoci. W rodzinach spltanych inaczej te przebiega radzenie sobie z powanymi problemami. Brak dostatecznie wyranych (odpowiednio elastycznych) granic sprawia, e trudnoci mog si nawarstwia; objawy ujawniane przez jednego z czonkw zostaj w jakim sensie przejte przez kolejnych i tym samym staj si one problemem caej rodziny. Tu zatem kracowo trudna i zagraajca sytuacja nie dziaa mobilizujco na spltanych czonkw, a wrcz przeciwnie czyni ich jeszcze bardziej bezradnymi. W obu przypadkach rodzin spltanych i niezwizanych postpowanie terapeutyczne powinno polega na wnikniciu w podsystem maeski, rodzicielski i dziecicy. W kadym z nich moe tkwi potencjalne rdo zmieszania lub i niezaangaowania. Terapeuci strukturalni poprzez trafne rozpoznanie i wyszczeglnienie istniejcych w danej rodzinie podsystemw mog oceni zrnicowanie systemu rodzinnego, kierunki jego rozwoju. Mog w ten sposb pozna na ile poprawnie jest uksztatowana hierarchiczno struktury rodziny: czy faktycznie rodzice maj najwikszy

90

udzia w rzdzeniu rodzin a starsze dzieci proporcjonalnie wicej ni modsze. Moliwe staje si ustalenie do jakich podsystemw nale poszczeglni czonkowie rodziny, jak peni w nich funkcje, jakie maj uprawnienia; jaki maj wpyw na wane sprawy w rodzinie, jakie s im przypisywane prawa i obowizki, a take jaka jest ich skuteczno w komunikowaniu si (wchodzeniu w interakcje, nadawaniu relacji komplementarnoci). Rozszyfrowanie jak najwikszej liczby powstaych w danej rodzinie podsystemw pozwala jednoczenie pozna skonnoci czonkw rodziny do rwnoczesnego penienia okrelonych rl spoecznych. Oceni na ile z nich si wywizuj a w jakim stopniu to im si nie udaje i, z jakich powodw. Raz moe by to branie na siebie zbyt duej iloci rnych funkcji, innym razem dua trudno roli, znacznie odbiegajca od rzeczywistych predyspozycji psychofizycznych, a jeszcze innym razem niekorzystne interakcje. Na przykad jeden z partnerw moe prezentowa postaw penej ulegoci i zalenoci, zmuszajc tym samym drugiego do przyjcia roli dominujcego i w zwizku z tym opiekuczego i odpowiedzialnego. Klinicysta podejmujc si zadania wyonienia mocnych i sabych stron istniejcych w danej rodzinie podsystemw, musi uwzgldnia okres rozwojowy (cykl ycia), w ktrym aktualnie ona si znajduje. Gdy jest to na przykad czas zaraz po narodzinach pierwszego dziecka, to powinien skupi si na tym, jak to wpyno na zmian struktury rodziny. Czy waciwie przebiega proces ksztatowania si podsystemu rodzicielskiego i w jakiej mierze ujemnie oddziauje na podsystem maeski. Z pewnoci bowiem przyjcie na wiat pierwszego dziecka nieco go destabilizuje, gdy waniejszy staje si powstajcy niejako automatycznie, w sposb naturalny podsystem matka-dziecko. Chodzi tu o pierwsze tygodnie, gdy z czasem musz by wyznaczone nowe granice, ktre, z jednej strony, musz gwarantowa rwny dostp dziecka do kadego z rodzicw, a z drugiej, umoliwia zachowanie niezalenoci podsystemu maeskiego; jego integralno, wypracowany wczeniej styl wzajemnych relacji. Dopuszczalne jest tylko czasowe osabienie podsystemu maeskiego, gdy przywrcenie jego siy jest konieczne zarwno dla samych maonkw, jak i dla dziecka. Ci pierwsi, by by dobrymi partnerami i rodzicami musz w ramach stworzonego przez siebie podsystemu by zdolni do wytyczania granic, ktre powinny uchroni ich przed zbytnio naruszajcym ich terytorium (prywatn przestrze) inne osoby z rodziny (dzieci, dziadkowie, teciowe) i spoza niej (przyjaciele, koleanki). Inaczej mwic maonkowie musz mie cisz, zapewnione warunki do spokojnego omawiania wanych spraw rodzinnych, dzielenia si obowizkami i co rwnie wane do wasnego rozwoju. Podsystem maeski, w ktrym zachowane jest prawo do prywatnoci i niezalenoci, tolerowanie swoich odmiennoci, jest w stanie zmienia (dostosowywa) swoje funkcjonowanie do nowych sytuacji wynikajcych z pojawienia si pierwszego i kolejnych dzieci. O wiele atwiej przyjdzie stawia czoa wyzwaniom wynikajcym z dorastania dzieci, bardziej pynnie

91

bdzie przebiegao dostosowywanie postaw rodzicielskich do wieku dziecka i wci zmieniajcych si jego oczekiwa i potrzeb. Natomiast cige podtrzymywanie silnego podsystemu matka-dziecko, kosztem osabienia (zdeprecjonowania) podsystemu maeskiego, moe sprawi, e dojdzie do daleko posunitej dysfunkcjonalnoci rodziny. Przejcie przez matk wiodcej roli w wychowaniu dziecka, nierwny udzia obojga rodzicw w opiekowaniu si nim, a przy tym jeszcze preferowanie postawy rodzicielskiej opartej na nadmiernej opiekuczoci i ochronie, moe w istotny sposb narusza prawo dziecka do autonomii. Dotyczy moe to take niewaciwie uksztatowanego podsystemu rodzicielskiego. Hodowanie na przykad patriarchalnemu modelowi rodziny (z du wadz ojcowsk) moe doprowadzi do penienia funkcji wychowawczych nastawionych na nadmierne kontrolowanie i ingerowanie w sprawy dorastajcego dziecka. W efekcie moe okaza si niemoliwe rozwinicie u rodzicw umiejtnoci akceptowania niezalenoci dziecka, uznawania jego potrzeby do coraz bardziej samodzielnego decydowania o wasnych sprawach. Brak zdolnoci do przeksztacania podsystemu rodzicielskiego w zalenoci od fazy rozwoju dziecka (od wieku niemowlcego, poprzez modszy wiek szkolny i skoczywszy na okresie adolescencji), moe utrudni rodzicom sprostanie stawianym przez ich dziecko coraz to innym wymaganiom. Problematyczne moe okaza si dla nich spenianie oczekiwa dziecka wynikajcych z jego rozwoju i denia do autonomizacji potrzeb. Mwic inaczej, nie bd potrafili zrozumie, e ich dziecko moe mie a tak bardzo odmienne zdanie na jaki konkretny temat; e moe prezentowa cakiem przeciwstawne przekonania i pogldy na - z pozoru - oczywist kwesti. Nie bd skorzy do aprobowania opozycyjnych zachowa swojego dorastajcego dziecka, nie bdzie dla nich oczywiste to, co jest lub staje si jedyn racj dla niego. W konsekwencji musi rodzi to konflikty, kada ze stron bdzie dya do postawienia na swoim, nakonienia do uznania wyszoci i nieomylnoci wysuwanych przez siebie sdw wartociujcych. W zwizku z tym na terapeucie spoczywa zadanie uskutecznienia funkcjonowania podsystemu rodzicielskiego, ktry powinien tak ewoluowa, by opieka nad dzieckiem opieraa si na rwnowaeniu jego potrzeb (emocjonalnych, spoecznych, materialnych) z kontrolowaniem jego zachowa oraz ze stawianymi mu wymaganiami. Chodzi tu o umiejtne naprzemienne i komplementarne stosowanie rnych strategii wychowawczych, rwnoczesnym i wywaonym dozowaniu postawy kochajcej, wymagajcej i opiekuczej (Rembowski, 1986). Nie mniej wane jest wytyczenie nowych granic w rodzicielskim podsystemie, ktre, z jednej strony powinny umoliwi matce i ojcu rwnoprawny udzia w wychowaniu dziecka, a z drugiej zapewni zachowanie integralnoci podsystemowi maeskiemu; czynic z niego dualny ukad wzajemnie wspierajcych si osb. Podobnym oddziaywaniom terapeutycznym powinno podlega dziecko a gdy jest ich wiksza liczba, to powstay z nich podsystem rodzestwa.

92

Interakcje midzy rodzestwem s swoici rozumianym poligonem zachowa spoecznych, pierwszym miejscem, w ktrym dzieci wicz sposoby wchodzenia w rne relacje z rwienikami. Tu po raz pierwszy dowiadczaj i ucz si bycia przyjacimi, a take radzenia sobie z nieprzyjacimi. Zaczynaj utosamia przyja ze wspdziaaniem i uzyskiwaniem wsparcia emocjonalnego i spoecznego, a jednoczenie ucz si regu wspzawodnictwa, rywalizacji i rnych sposobw walki o zwycistwo. Pozostajc dla siebie pierwszymi przyjacimi postrzegaj siebie jako osoby, ktrym mona ufa i zawierza, ale i z ktrymi mona uczy si pokonywania rnych trudnoci. Popadajc w konflikty, doznajc we wzajemnych relacjach wani i nieporozumie maj zapewnione warunki do trenowania strategii pokonywania ich, jak rwnie przeciwdziaania ich potgowaniu si i nasilaniu; tym samym mog naby umiejtnoci nie tylko minimalizowania skutkw wzajemnych sporw, lecz rwnie pozna sposoby zapobiegania ich powstawaniu. Rodzestwo zdane na siebie, przez bardzo dugi czas przebywajce ze sob, ma okazj dowiadczania rnych barw, cieni i blaskw przyjanienia si, jak i zmagania z nieprzyjacimi. Przechodzc przez kolejne cykle ycia rodziny ma moliwoci sprawdzania si w rnych sytuacjach, stopniowego wchodzenia w rne role rodzinne. Tworzc podsystem dzieci staj si wanym ogniwem w strukturze rodziny, maj swoje miejsce w hierarchii rodzinnej i wraz z wiekiem wzrasta ich udzia w podziale wadzy. W miar stawania si coraz starszymi zawizuj koalicj, ktra ma suy ich interesom, a w szczeglnoci utrzymywaniu waciwych relacji z rodzicami; radzeniu sobie z nimi, antycypowaniu ich zachowa oraz zespoowemu mobilizowaniu si w chwilach wymagajcych ochrony wasnego terytorium, przeciwstawienia si dominacji i atakom ze strony rodzicw. W rodzinach, w ktrych s dzieci w rnym wieku pojawia si podzia na podgrup dzieci modszych cigle potrzebujcych opieki oraz podgrup starszych posiadajcych ju do duy poziom autonomii. Z czasem te modsze zaczynaj intensywniej przyglda si i korzysta z dowiadcze starszego rodzestwa. Zwykle potem, w okresie dorastania i odchodzenia z domu, naladuj zachowania starszych sistr i braci. I jeeli byy to dziaania i postpowanie niewaciwe, zakoczone niepowodzeniem, to w konsekwencji starajce si powiela je modsze rodzestwo moe doznawa podobnych poraek. Gdy na przykad dotyczyo to trudnoci ostatecznego wyjcia z domu (z powodu chci zaoenia wasnej rodziny, penego usamodzielnienia si), braku zgody na to ze strony rodzicw (np. lkajcych si o los dziecka), objawiajcej si czynieniem mu wyrzutw o chci porzucenia domu rodzinnego, niewdzicznoci za ich troskliwo i trud, to kolejne dziecko moe mie powane problemy z przejciem do nastpnej fazy cyklu ycia rodziny. Obawiajc si takiego samego lub zblionego rozwoju wypadkw, powtrzenia si podobnego scenariusza, moe spowodowa dugotrwae tkwienie w okrelonej fazie rozwojowej; stawaniu si coraz starszym nie towarzysz

93

wwczas zmiany wynikajce z ewolucji rodziny, z koniecznoci wykonywania czynnoci i realizacji zada adekwatnych do posiadanego wieku. Wtedy te zamiast prawidowego rozwoju moe dochodzi do przeksztacenia si reakcji obronnych agresji, ucieczki, fiksacji czy regresji w trwae sposoby codziennego zmagania si z trudnociami yciowym (Aleksandrowicz, 1998). Unieruchomione w systemie rodzinnym, niebdce w stanie przej do kolejnej fazy rozwoju rodziny w czasie, moe w przyszym, dorosym yciu by niezdolne do radzenia sobie z sytuacjami trudnymi, frustracjami czy stresami. Wspomniane cztery wzory reagowania agresja, fiksacja, regresja i ucieczka staj si jedynymi lub dominujcymi sposobami pokonywania pojawiajcych si problemw. Zamiast by tylko chwilowymi reakcjami obronnymi ukierunkowanymi na rozadowanie napicia emocjonalnego przyjmuj posta strategii postrzeganych jako jedyne z moliwych. W praktyce polega to na przykad na tym, e polecenia rodzicw dotyczce wykonania okrelonej czynnoci o stopniu trudnoci zgodnym z wiekiem dziecka rodz u niego agresj. Jest ona wwczas zachowaniem majcym uwiadomi rodzicom, i ich oczekiwania s zbyt wygrowane, znacznie przekraczajce jego aktualne moliwoci. Mniej lub bardziej wiadomie manifestuje ono w ten sposb powsta rnic midzy wiekiem ycia a wiekiem emocjonalnym. Pragnie poprzez agresj uprzytomni rodzicom, e w cigu minionych lat niczego nowego si nie nauczyo i w zwizku z tym, mimo e jest adolescentem, to potrafi jedynie wykonywa zadania przewidziane dla o wiele modszych od niego. Jawna agresja ma zarazem uchroni je przed stawianiem tego typu wymaga w przyszoci, a take usprawiedliwi nie wywizanie si z dotychczas naoonych obowizkw i zada, a w efekcie ustrzec je przed niepowodzeniami podobnymi do tych, jakie zaobserwowao u starszego brata czy siostry. Natomiast fiksacja, regresja i ucieczka to zachowania stanowice konsekwencje zbyt dugiego tkwienia w danej fazie rozwojowej w cyklu ycia rodziny. Fiksacja polega na uporczywym powielaniu tych samych czynnoci, niedajcych oczekiwanych rezultatw. Jest to specyficzny rodzaj utrwalonego sztywnego zachowania, ktremu nie towarzyszy poszukiwanie nowych form rozwiza. Dziecko z uporem powtarza te same bdy, nie potrafi wyciga konstruktywnych wnioskw z zachowa i dziaa koczcych si porakami. Z kolei regresja jest cofaniem si do pierwotnych, uprzednio przyswojonych form zachowa. U nastolatka bdcego w kocowej fazie okresu dorastania, moe to objawia si reakcjami charakterystycznymi dla maych dzieci zdrobnieniami w mowie (pieszczeniem si), przymilaniem, preferowaniem dziecicego stroju itp. Mona to traktowa jako powrt do dobrze wczeniej opanowanych i sprawdzonych metod dziaania. Wedug psychoanalitykw jest to powrt do tego okresu dziecistwa, w ktrym dziecko czuo si najbezpieczniejsze i najbardziej akceptowane przez rodzicw. W wypadku za ucieczki czwartego w kolejnoci sposobu reagowania dochodzi do izolowania si od wszystkich czonkw rodziny lub tylko od niektrych. Moe

94

ona przybiera charakter psychologiczny (np. rezygnacja z aktywnoci) albo fizyczny (np. ucieczka z domu). Terapeuta penetrujcy podsystem dziecicy powinien take dy do poznania rzeczywistej panujcej w nim hierarchii. Czasem bowiem to nie wiek jest wyznacznikiem posiadanej pozycji a bardziej poziom rozwoju biologicznego i emocjonalnego. W takich sytuacjach dziaania klinicysty powinny zmierza w kierunku przywrcenia hierarchii opartej na kryterium wieku: najwicej wadzy najstarsze dziecko, potem drugie, trzecie itd. Wedug zaoe terapii strukturalnej w prawidowo rozwijajcej si rodzinie, odpowiednio pokonujcej poszczeglne fazy cyklu ycia rodziny, modsze dzieci maj modelowa zachowania starszych; podpatrujc ich sposoby radzenia sobie z konkretnymi trudnociami wynikajcymi z dorastania, w przyszoci maj postpowa podobnie. Wymaga to zatem, by starsze rodzestwo w miar moliwoci bezbolenie przechodzio z jednej fazy do drugiej, a tym samym, by w jak najmniejszym stopniu dostarczao negatywnych wzorw do naladowania modszemu rodzestwu. Inn kwesti jest miejsce podsystemu dziecicego w strukturze caej rodziny, w interakcjach z innymi powstaymi w niej podsystemami. Udzia dzieci w terapii rodzinnej umoliwia ustali, w jakim stopniu uznaj one istnienie zrnicowanego rozoenia autorytetu i wadzy. Uczestniczc w terapii maj okazj do nabywania umiejtnoci prowadzenia dialogu (negocjacji) w rnych relacjach i warunkach, wynikajcych z nierwnomiernego podziau wadzy. Rodzina z typowym dla niej podziaem rl na osoby majce wicej i mniej wadzy sprzyja socjalizacji dzieci, uczeniu si rnych strategii radzenia sobie z sytuacjami, w ktrych przyjdzie im y w przyszoci. Podobiestwo struktury rodziny do zalenoci wystpujcych w rodowisku pozarodzinnym (w szkole, zakadzie pracy, najbliszym otoczeniu itp.) czyni j doskonaym miejscem do trenowania rnych moliwych zachowa w ukadach spoecznych. Podzia wadzy w rodzinie, bdc pierwowzorem stosunkw spoecznych panujcych w wiecie, jest niezbdny, z jednej strony, do utrzymania jej funkcjonalnoci, a z drugiej, by realizowanie zada wychowawczych przebiegao we waciwy sposb. Ujmujc to inaczej, sprawnie funkcjonujca rodzina, z poprawnie uksztatowanymi podsystemami maeskim, rodzicielskim i dziecicym staje si sprawnym organizmem, stanowicym specyficznie rozumiane spoeczne laboratorium, sprzyjajcym wchodzeniu dziecka w doroso. Oddziaywanie terapeutyczne powinno zatem skupia si na zmianie wadliwie dziaajcych podsystemw oraz na podtrzymywaniu funkcjonujcych prawidowo, zgodnie z interesem caej rodziny, jak i poszczeglnych jej czonkw. 2.5.Terapie rodziny oparte na rnych koncepcjach psychologicznych Znacznie mniej bezporednich treci i argumentacji o celowoci prowadzenia terapii rodziny z wszystkimi jej czonkami jednoczenie, mona znale w literaturze opisujcej prac z rodzin opart na podejciu

95

psychoanalitycznym czy behawioralnym. Nie oznacza to, e reprezentanci tych nurtw sprzeciwiaj si temu, gdy wikszo z nich wyranie opowiada si za udziaem caej rodziny w terapii. Z pewnoci jednak rzadziej o tym wypowiadaj si, a jeeli ju, to zwykle czyni to w sposb wymagajcy domylania si, poszukiwania midzy wierszami. Terapeuci o orientacji psychoanalitycznej, a wrd nich gwnie N. Ackerman, ju w latach pidziesitych systematycznie obejmowali terapi wszystkich czonkw rodziny. Wspomniany Ackerman, traktujc rodzin jako struktur skadajc si z pozostajcych w cigej interakcji osobowoci, utrzymywa, e na poziomie rodzinnym zaburzenia s konsekwencj wci powielanych negatywnych wzorcw zachowa, ktre destabilizujc rodzinn homeostaz ksztatuj nieprawidowe relacje wewntrzrodzinne. Zaburzenia pojawiajce si u jednego jej czonka implikuj zahamowanie zmian i rozwoju rodziny, prowadzc do jej dysfunkcjonalnoci. Z kolei D. Anzieu i P. Racamier psychoanalitycy francuscy cile realizujc w toku terapii rodzin formu (koncepcje i techniki) psychoanalityczn, twierdz, i caa rodzina jest odpowiednikiem indywidualnego pacjenta (Tryjarska, 2000). Natomiast terapeuci o orientacji behawioralnej twierdz, i symptomatologiczne zachowanie dziecka moe by wypadkow tego, co ma miejsce w diadzie rodzicielskiej. Para maeska postrzegana jest jako osoby w rwnej mierze stanowice dla siebie rdo stymulacji, nawzajem obdarowujce si wzmocnieniami pozytywnymi (nagrodami) i negatywnymi (karami). W terapii zaburzonych dzieci rodzice (zwykle matka) traktowani s jako dostarczyciele nagrd i kar dziecku, ono z kolei pozostaje jedynie ich odbiorc. Postpowanie terapeutyczne polega na tym, by np. matk nauczy wygaszania niepodanych reakcji (zachowa), a jednoczenie wzmacniania reakcji podanych. Nie oznacza to nie wczanie do terapii dzieci, gdy behawioralna terapia rodzinna to zarwno terapia pary maeskiej, jak i terapia rnych diad, w tym take ukadu: zaburzone dziecko-rodzic. Dla behawiorystw niezmiernie wane jest, czy obejmuj oddziaywaniem terapeutycznym ca rodzin (og jej czonkw), poszczeglne jej diady czy te wybrane osoby (Kratochwil, 2003). Konieczno wczania dzieci do terapii rodziny jest wyjtkowo silnie podkrelana w kontekstualnej terapii rodzin. Wedug I. BoszormenyiNagyego jednego z prekursorw tej terapii udzia dzieci w przebiegu terapii jest czym koniecznym nawet wwczas, gdy zasadniczym problemem jest konflikt midzy maonkami. Obecno dzieci w terapii jest integraln czci kontraktu terapeutycznego z rodzicami. Nie ma tu zarazem moliwoci, by rodzice przyjli postaw biernych obserwatorw pracy terapeuty z dzieckiem. Nieodzowno wczania dzieci do terapii ma tu swoje uzasadnienie w przekonaniu, e dysfunkcjonalno rodziny w duej mierze wynika z tzw. podzielonej lojalnoci. Wystpuje ona wwczas, gdy oczekiwania rodzicw wobec dziecka zmuszaj go czy wywieraj na nim presj, by pozostawao ono lojalne wobec jednego z rodzicw, kosztem braku lojalnoci w stosunku do

96

drugiego z nich. W rezultacie dziecko doznaje ambiwalencji, niemonoci przyjcia jakiej kompromisowej postawy, co w konsekwencji prowadzi do rozwoju zaburze, potgowania objaww, majcych umoliwi mu zblienie do siebie rodzicw (Namysowska, 1997). Ujmujc to inaczej, ujawniane przez dziecko symptomy maj konsolidowa rodzicw, inspirowa ich do opartej na wzajemnej wsppracy pomocy dziecku w jego problemach. Podobnie mocno akcentowana jest konieczno wczania dzieci do terapii w symbolicznej terapii rodzinnej C.A. Whitakera. Wedug niego, pierwsz z technik terapii symbolicznej jest rozciganie problemu na wszystkich czonkw rodziny, a take traktowanie dzieci jak dzieci, a nie jak rwienikw. Chodzi tu zatem o to, by kade z dzieci zajmowao przynalen mu pozycj w strukturze rodzinnej, w zalenoci od okresu rozwojowego, w jakim znajduje si w danym czasie. W myl tej tezy, inne funkcje w rodzinie ma do spenienia dziecko w wieku przedszkolnym, inne w wieku modszym szkolnym, a jeszcze inne w okresie dorastania (adolescencji). Wanie wczenie dzieci do terapii ma umoliwi zarwno im, jak i ich rodzicom dookrelenie tyche funkcji, przywrcenie lub przydzielenie ich na nowo. W terapii symbolicznej udzia dzieci ma usprawni realizacj jej zasadniczych celw, jak np. nauczenie rodziny zabawy (wszystkie role powinny by w rodzinie dostpne dla poszczeglnych czonkw, pod warunkiem jednak penej akceptacji ogu), ustanowienie granic rodzinnych i separacji midzypokoleniowej, oraz pomc rozwia mit indywidualnoci (rodzina powinna zrozumie, i jest jednoci, lecz rwnoczenie musi postrzega to w kategorii absurdalnoci) (Strojnowski, 1998). Cakowicie odmienne zdanie w sprawie wczania dzieci do terapii wyraa M. Bowen, twrca teorii systemw rodzinnych. Odwoujc si do wasnych negatywnych dowiadcze z terapii prowadzonej z ca rodzin jednoczenie, cznie z rodzicami i dziemi, opowiada si za prac prawie wycznie z diad maesk. Bowen popar to tez, mwic e zmiana w relacji rodzicielskiej (midzy matk a ojcem) pocignie za sob kompensacyjn zmian w caym systemie rodzinnym. Dla celw teoretycznych i terapeutycznych przyj, e rodzina jest systemem emocjonalno-relacyjnym. Emocjonalno obejmuje siy pobudzajce, aktywizujce do dziaania system, relacyjno za odnosi si do komunikowania si, wzajemnej wymiany informacji w rnych interakcjach w ramach systemu rodzinnego. Zaburzenia rwnoczesne tych obu sfer albo raz jednej, a raz drugiej, przybierajc charakter emocjonalny czy spoeczny, prowadz do destabilizacji systemu rodzinnego. Bowen kwestionuje zasadno fizycznej obecnoci dzieci w toku terapii rodziny, wyraajc pogld, e kady problem rodzinny niezalenie od tego, czy jest wynikiem konfliktw midzy maonkami, objaww ujawnianych przez dziecko lub jednego z partnerw jest moliwy do rozwizania poprzez ograniczenie do pracy z diad maesk. Udzia dzieci zdaniem Bowena mimo e przyczynia si do poprawy komunikowania si, usunicia objaww niezmiernie rzadko prowadzi do uzyskania podstawowych zmian

97

(przewartociowa) w relacji maeskiej, a ta, jak wiadomo, traktowana jest przez niego jako gwne podoe zaburze dziecka a w sumie i caej rodziny. Sugeruje take, aby znaczn cz czasu terapii (nawet blisko czterdzieci procent) powica pracy tylko z jednym z partnerw, gwnie wwczas, gdy praca z diad przebiega zbyt wolno. Teoria systemw rodzinnych i oparta na niej praktyka kliniczna stay si zaczynem wielu pokrewnych nurtw psychoterapii rodzin. Nastpcy Bowena, jak choby: P.J. Guerin, B. Carter i M. McGoldrick, czerpic z tej teorii stworzyli bardzo interesujc koncepcj wielopokoleniowej terapii rodziny. Wielu te dostrzego potrzeb wczania do terapii rodziny dzieci, a zatem nie wykluczaj tak rygorystycznie ich z terapii. Chtnie podejmuj si pracy z ca rodzin, a czsto nawet z kilkoma jej pokoleniami. Zreszt stao si to moliwe dziki samemu Bowenowi, ktry zainspirowa swych uczniw i nastpcw do wnikliwszego poznawania rodziny pochodzenia. Rwnie za jego spraw podstawowym narzdziem wielopokoleniowej terapii sta si genogram; rysowanie mapy rodziny. W gabinetach terapeutw pojawiy si tablice do rysowania genogramw, majce uatwi prezentacj konstrukcji systemu rodziny (Kobik,1999). Helm Stierlin lekarz, filozof i psychoanalityk wielki ordownik podejcia systemowego w terapii rodzin, jest kolejnym po Virginii Satir i S. Minuchinie autorytetem opowiadajcym si za wczaniem dzieci do terapii. Podaje on jednoczenie wiele zasad, ktrych naley w tym wzgldzie przestrzega. Wyranie opowiada si za koniecznoci jak najwczeniejszego najlepiej ju podczas pierwszego kontaktu z rodzin okrelenia swego stanowiska co do udziau dzieci w terapii. Niejednokrotnie gwnym powodem podjcia decyzji o udaniu si do psychoterapeuty s symptomy ujawniane przez dziecko, ale czy naley przez to rozumie, e w czasie pierwszego spotkania z rodzin (prowadzenia z ni wywiadu), oprcz dziecka zdradzajcego objawy, powinny by take obecne wszystkie dzieci (niezalenie od wieku) z tej rodziny? W kwestii tej Stierlin wypowiada si w sposb jednoznaczny: Czonkw rodziny spostrzega si obecnie jako elementy wspdziaajcej ze sob grupy, w ktrej zachowanie jednego z czonkw w nieunikniony sposb wpywa na wszystkich pozostaych (Stierlin, Rucker-Embden, Wetzel, Wirsching, 1999, s. 16). Podleganie tego typu interakcjom dotyczy zarwno dziecka objawiajcego dolegliwoci, jak te dopiero co narodzonego jego brata czy siostry, a take pozostaych osb z rodziny, a zatem zasadne jest, by pierwszy wywiad przebiega z udziaem ogu jej czonkw. Mimo e np. nowo narodzona siostra, z wiadomych wzgldw, nie udzieli adnych informacji sownie, to jednak jej obecno moe wpyn na wypowied jej starszego brata. Moe take umoliwi obserwacj wielu zachowa niewerbalnych, wyraajcych np. stosunek do nowego czonka rodziny, na ile jest on widziany z akceptacj, a w jakiej mierze niezbyt przychylnie itd. Brak ktregokolwiek dziecka moe sprawi, e biorcy udzia w wywiadzie mog dopuci si przeinaczenia faktw. Stierlin utrzymuje, i sytuacje tego typu s

98

nieomal regu, i zawsze nieobecno dziecka w czasie terapii dziaa na jego niekorzy. Natomiast, uzasadniajc konieczno wczania dzieci do terapii rodziny, zwraca uwag na fakt, e ujawniane przez dziecko objawy maj do czsto swoje rdo w powicaniu si na rzecz rodzicw. Moe to np. manifestowa si w utrzymywaniu silniej wizi z rodzicami, przybierajcej posta zbytniej ulegoci (submisyjnoci) i tym samym implikujcej utrat niezalenoci i integralnoci dziecka. Zdarza si te tak, e dziecko jest delegowane do wzicia na siebie okrelonych cech osobowoci rodzicw (np. tych odrzucanych albo tych, ktrych rozwj zosta zaniedbany w czasie, gdy sami byli dziemi, a dzisiaj, z uwagi na walory tych cech, wymaganych od wasnych dzieci) czy te wytypowane do spenienia ich pragnie i aspiracji; zwykle takich, ktrych nie udao im si zrealizowa. To do powszechna praktyka (Sikorski, 2005). Udzia dzieci w terapii umoliwia klinicycie szybciej zlokalizowa tego rodzaju wspzalenoci, czsto nawet ju w trakcie pierwszego spotkania. Niejednokrotnie obawy zarwno rodzicw, jak i terapeutw zwizane z udziaem dzieci w terapii wynikaj z przekonania, e nie powinno si ich zapoznawa z problemami dotyczcymi relacji maeskich, dotyczcych czsto zdarze bardzo wstydliwych i w zwizku z tym zdaniem rodzicw niezmiernie trudnych do wyjawienia w obecnoci dzieci. Podobnie nie sposb ujawnia treci o sytuacjach drastycznych, o rnego typu przewinieniach i naduyciach zaistniaych midzy maonkami, przybierajcych nieraz form terroru psychicznego czy naruszenia cielesnoci wsppartnera. Pamita jednak trzeba, e dzieci s wiadkami tych zdarze, a tym samym, mniej lub bardziej, wiadome stosunkw panujcych midzy matk a ojcem, rwnie i tych opartych na przemocy i zachowaniach agresywnych. Zwykle dzieci o wiele wicej wiedz ni si ich rodzicom wydaje. Chocia sporo jest rwnie zdarze nieczytelnych, rodzcych u dzieci poczucie trudnego do okrelenia zagroenia, utraty bezpieczestwa spowodowanej mimowolnym uczestnictwem w niezbyt jasnych dla nich sytuacjach. Owa niejasno moe wynika z bardzo wielu przyczyn: raz to moe by nieporadny kamufla rodzicw, nieumiejtne ukrywanie przed dziemi istniejcych napi midzy nimi, innym razem za bycie wiadkiem zdarze niemajcych odniesienia do posiadanych dowiadcze, przeywanych po raz pierwszy i z tego wzgldu niezrozumiaych. Wczenie dzieci do terapii rodziny, ich udzia w pierwszym wywiadzie, moe zatem sprzyja przywracaniu poczucia bezpieczestwa, gdy stwarza moliwo porozmawiania i wyjanienia wielu wtpliwoci, jak rwnie daje szans wyeliminowania bdnych przekona dotyczcych postrzegania siebie jako winnych za nieporozumienia midzy rodzicami. Wyraajc to inaczej, moe to uwolni dzieci z przyjtego na siebie poczucia winy za rodzicielskie problemy. Adwersarze wczania dzieci do terapii rodziny, w wysuwanych przez siebie argumentach, najczciej wskazuj na kwestie dotyczce pracy nad problemami seksualnymi, ktra jest ich zdaniem niemoliwa w obecnoci

99

dzieci. Z pewnoci tak jest, lecz c stoi na przeszkodzie, by w takich sytuacjach na chwil odesa je do ssiedniego pokoju, tumaczc to jakim trafiajcymi do nich uzasadnieniami. Niedopuszczalne jest nage wypraszanie dzieci, z uyciem argumentacji pozbawionej wiarygodnoci, brzmicej mao przekonywujco, w nikym stopniu rozsdnie wyjaniajcej motywy takiego dziaania. Nie mog one w adnej mierze odebra tego jako naruszenia ich indywidualnoci i praw, wynikajcych z bycia czonkiem rodziny, czy te nabra przekonania, e s tu niezbyt mile widziane i niepotrzebne. W chwili gdy tylko zostanie zakoczone omawianie problemw seksualnych (lub innych wymagajcych zachowania intymnoci), naley niezwocznie poprosi dzieci, by powrciy. I tu znowu powinno to przebiega nie nakazowo, ale taktownie i bez zbytniej egzaltacji. Terapeuta, stajc przed dylematem wcza czy te nie wcza dzieci do terapii rodziny, powinien umie oceni na ile jego wtpliwoci wynikaj z wasnych obaw, a w jakiej mierze s konsekwencj presji rodzicw, wysuwanych przez nich pretensji, by dzieci nie uczestniczyy w terapii wesp z nimi. Bywa bowiem tak, e to wanie bardziej przeciwny udziaowi dzieci w terapii rodziny jest klinicysta ni rodzice. Moe on np. sdzi, e obecno dzieci niesie za sob ryzyko naraenia ich na rnego rodzaju obcienia, ktre z uwagi na swj wyjtkowy charakter (zwizane z przykrymi, czsto traumatycznymi zdarzeniami z ycia rodziny), mog wpyn ujemnie na psychik dzieci. Obawy prowadzcego terapi rodziny mog take wynika z przekonania, e udzia dzieci wprowadzi nienaturalno i skrpowanie, i w efekcie znacznie utrudni podany przebieg terapii, spowoduje znaczne jej wyduenie, a take moe skierowa j na bdne tory. Tymczasem praktykujcy terapeuci zgodnie przyznaj, i to wanie dzieci, w szczeglnoci te najmodsze (w tym rwnie niemowlta), nieograniczone znamiennymi dla dorosych konwenansami i zwyczajami, s zwykle najlepszymi adherentami (stronnikami) prowadzcego terapi. W przeciwiestwie do swych matek i ojcw, przejawiajcych do czsto trudnoci w otwartym prezentowaniu problemw trawicych rodzin, potrafi czsto z marszu, niejako od razu przej do sedna sprawy. Natomiast jeeli chodzi o ryzyko nadmiernych obcie, to tu caa sztuka zawarta jest w umiejtnym organizowaniu przebiegu terapii w takim prezentowaniu zawiych problemw rodziny, by tworzyo to klimat pracy nad nimi, a nie prowadzio to ich potgowania; chodzi tu o stopniowe ujawnianie i oswajanie poszczeglnych czonkw w tym przede wszystkim dzieci z trudnociami, z jakimi boryka si rodzina i o takie organizowanie pracy nad nimi, by kady mia swj udzia w ich minimalizowaniu, czy eliminowaniu, a zatem ze wszech miar konieczne jest tu zespoowe zmaganie si z nimi. W ten sposb programowane i realizowane sesje terapeutyczne, oparte na grupowym zaangaowaniu, umoliwiaj jednoczenie ustrzec si przed jeszcze jednym ryzykiem, a mianowicie niemonoci zapanowania nad zbytni swobod zachowa u dzieci, typow dla nich impulsywnoci,

100

rozemocjonowaniem i haaliwoci. Nie oznacza to, e naley dy do tumienia tych dziecicych zachowa, lecz tylko o to, by w odpowiednich chwilach w czasie intensywnej pracy nad jakim problemem nie dezorganizoway przebiegu terapii. Pamita bowiem trzeba, e obserwacja dziecicych zachowa moe dostarczy wielu cennych informacji, bo np. poziom haaliwoci dzieci mona potraktowa jako miernik wagi poruszanych spraw: im istotniejsze treci prezentuj rodzice, czy starsze rodzestwo, tym bardziej maluchy s spokojne i ciche, a jednoczenie silniej skoncentrowane i spite. Obawy i wtpliwoci pojawiajce si w zwizku z wczaniem do terapii dzieci mog zosta rozwiane, jeeli terapeuta na pocztku jasno sprecyzuje i odpowiednio poda zasady majce obowizywa podczas przebiegu spotka. Zasady, ktre sprzyjaj nie tylko wcigniciu si dzieci w proces terapeutyczny, ale rwnie daj im moliwo zaangaowania si w ni w takim samym (lub bardzo zblionym) stopniu, jak ich rodzicom. Oprcz wskazanych w tym opracowaniu racji merytorycznych (rzeczowych i formalnych) wczania dzieci do terapii rodziny, niezmiernie istotne s te dotyczce konkretnych zaburze ujawnianych przez dzieci. Czsto wanie okrelone schorzenia stanowi wystarczajc przesank, by podj decyzj o koniecznoci udziau dzieci w terapii rodziny. I tak np. I. Namysowska (1997) wybitna znawczyni problematyki terapii rodzin sugeruje, e obecno dzieci jest uzasadniona i wrcz nieodzowna w leczeniu zaburze emocjonalnych okresu dorastania, choby z uwagi na specyficzny charakter tego okresu rozwojowego, jakim jest adolescencja i zwizane z ni opuszczanie domu rodzinnego. Z treci zawartych w tym rozdziale mona odnie wraenie, i gorcymi ordownikami wczania dzieci do terapii rodzinnej s zwolennicy podejcia systemowego. I tak jest w istocie. Nie brakuje jednak w ich szeregach osb prezentujcych antagonistyczne stanowiska, zalecajcych du ostrono w prowadzeniu terapii z jednoczesnym udziaem rodzicw i ich dzieci. Zdecydowanie bardziej przeciwni s temu adwersarze podejcia systemowego w terapii rodzin w ogle; osoby zdajce si kwestionowa rzetelno podbudowy teoretycznej tej orientacji w wielu zasadniczych jej aspektach. Zarzuty dotycz roszczenia sobie prawa teorii systemowej do zbyt kategorycznego tumaczenia caoksztatu zachowa determinujcych dysfunkcjonalno rodziny. Tymczasem kada koncepcja zawiera w sobie wiele ogranicze, powinna by pozbawiona jedynie susznych rozwiza, wyjanie bezwarunkowo prawdziwych. Teoria systemw rodzinnych postrzegana jest jako koncepcja dca do nazbyt jednostronnego opisu patomechanizmw struktury rodziny, a przy tym traktowanego jako bezwzgldnie trafny. Typowa dla kadej koncepcji charakterystyka tylko pewnego, zwykle niewielkiego, fragmentu (obszaru) dowiadczenia indywidualnego, przybiera w podejciu systemowym form opisu zbyt uoglnionego; rozpatrujcego jednostk w kategoriach determinizmu

101

spoecznego, uwikan w rne rytuay i mity rodzinne. Nie ma tu miejsca na bycie kreatywnym, zdolnym do twrczego wpywania i przeksztacania rzeczywistoci rodzinnej, jak i zjawisk zachodzcych poza ni, na zewntrz. Tu kady czonek rodziny traktowany jest jako kolejne ogniwo w acuchu rodzinnych zalenoci, o z gry okrelonej przez tradycj, kontekst kulturowy i histori pozycji. Kade odchylenie od takiego wczeniej przyjtego modelu oceniane jest jako potencjalne rdo dezorganizujce system rodzinny. Wyranie pomijany jest cay obszar twrczoci jednostkowej, og czynnikw pobudzajcych do aktywnoci ukierunkowanej na osiganie celw wyszego rzdu, sprzyjajcych tworzeniu hierarchii wartoci i zainteresowa opartych na szeroko rozumianej etyce, moralnoci, estetyce itp. Nie oznacza to, e terapeuci systemowi ignoruj uczuciowo pacjentw, ich indywidualne aspiracje yciowe (spoeczne, kulturalne, edukacyjne itp.), a jedynie to, i podoa trudnoci w ich osiganiu dopatruj si przede wszystkim w uwarunkowaniach rodowiskowych; aktywno jednostki jest interpretowana w kontekcie rodowiska spoecznego, w jakim przyszo jej y, jedynie w kontekcie systemu, ktrego jest elementem. Std ju blisko do skrajnoci typu, e czowiek jest niczym innym, jak tylko wytworem otoczenia, podlegajcym silnej presji rodowiska, inspirowanym i motywowanym z zewntrz. W efekcie moe to prowadzi do drugoplanowego traktowania psychologicznych i biologicznych wymiarw zachowania. Uwagi krytyczne obejmuj take linearne i cyrkularne mylenie. Jest czym oczywistym, i dziaanie implikuje pewien skutek, ale czy zawsze przyczyna ley we wzajemnych oddziaywaniach. Nierzadko przecie s w rodzinie jednostki majce wyrany jednostronny wpyw na pozostaych. Dodatkowo podwaane jest doszukiwanie si rde symptomu gwnie w uwarunkowaniach zewntrznych, kosztem mniejszego uwzgldniania zmiennych psychologicznych. Z drugiej jednak strony mylenie cyrkularne zakadajce, e przewidywana przyszo (konsekwencje) wpywa na bieg zdarze poparte komentarzem terapeuty, a wic osoby obserwujcej z zewntrz, moe przyczyni si do wyrnienia faktycznych powiza midzy intencjami i ich konsekwencjami. Zwiksza si poprzez to szansa nadaniu myleniu cyrkularnemu charakteru bardziej wiadomych, atwiej rozpoznawalnych, logiczniejszych sprze zwrotnych, w mniejszym stopniu niekontrolowanych, niewiadomych i samowzmacniajcych si. W terapii opartej na teorii systemw rodzinnych, klinicysta jest wanie osob, ktra silnie eksplorujc rodzin, wnikajc w jej struktur, potrafi dostrzec prawidowoci kierujce cyrkularnym myleniem, i co wicej moe wpywa na jego zmian czy modyfikacj. Mam tu na myli posugiwanie si technik pyta cyrkularnych, polegajc na takim stawianiu pyta, by w czasie udzielania na nie odpowiedzi moliwe stao si uchwycenie rnic midzy rzeczywicie zachodzcymi w rodzinie relacjami a ich subiektywnym postrzeganiem przez poszczeglnych jej czonkw. Chodzi tu o pokazanie, jak bardzo mog rni si oceny obserwowanych czy uwiadamianych w tym samym czasie relacji.

102

Potem mona przej do pyta cyrkularnych dotyczcych przyszoci, majcych na celu tak modyfikacj zachowania pocztkowego, by antycypowana na jej podstawie reakcja czy skutek by, w jak najwikszej mierze bliski zaoeniom (przewidywaniom, prognozom). Maj one uatwi poznanie sabych stron mylenia cyrkularnego u poszczeglnych czonkw rodziny, z jednoczesnym pokazywaniem nowych skuteczniejszych sposobw radzenia sobie z aktualnymi trudnociami, a take przygotowa do wypeniania zada w przyszoci; dostosowa system rodzinny do czekajcego go rozwoju w czasie. Podobnej krytyce poddano formy pracy klinicysty, okrelajc j mianem manipulacji terapeutycznej stosowanej wobec uczestnikw terapii rodzinnej. Chodzi tu gwnie o stosowanie technik paradoksalnych, polegajcych na zalecaniu rodzinie wykonywania lub zaprzestania wykonywania pewnych czynnoci. Najczciej kwestionowana jest procedura zwana przepisywaniem symptomu (objawu), w ktrej terapeuta poprzez zalecanie powtarzania, w danych porach dnia czy tygodnia, zachowa postrzeganych do tej pory jako negatywne (niepokojce lub zagraajce i trudne) dy do ich wyeliminowania. Taki styl pracy sprawia, i wgld i waciwe interpretacje przestaj by rodkami prowadzcymi do osignicia poprawy. Wtpliwoci budzi na przykad to, czy nakazywanie dziecku, by byo agresywne nie zostanie przez nie potraktowane zbyt serio. I przystajc nawet na to, e przyniesie to ograniczenie zachowa agresywnych, to jakie s gwarancje trwaoci uzyskanych tak drog efektw. Przyapane w puapk paradoksu dziecko moe jedynie na krtki czas, jedynie w chwili obcowania z terapeut, zaniecha agresji, a potem, po odejciu terapeuty, moe wykorzysta to do usprawiedliwienia na nowo pojawiajcych si aktw tego rodzaju; ganione za brak karnoci moe uy argumentu, i to sam terapeuta nakaza mu by agresywnym (Flakowicz, 1995). Obiektem atakw jest take terapeuta, jawicy si jako wszystkowiedzcy i nieomylny guru, ktry stawia jednoznaczne, o duej sile sprawczej diagnozy, oparte na zbyt ograniczonych, jednostronnych ocenach i interpretacjach. Adwersarzy razi jego dyrektywno, traktowanie jego aktywnoci jako gwny sposb procesu leczenia, wprowadzania zmian w systemie rodzinnym. Dodatkowo zarzuca mu si nieetyczno, brak istnienia moralnych ogranicze, co do wywierania przez niego paradoksalnego wpywu na rodzin. Terapeuta stajc si wszechwiedzcym i ferujcym jedynie suszne wyroki o rodzinie ekspertem (znawc), zdaje si wyrcza j w pokonywaniu trapicych j problemw; jest on tutaj panem sytuacji, prowadzi terapi wedug wasnych pomysw; poprzez tworzenie paradoksw, zaskakiwanie rodziny rnymi twierdzeniami i tezami na jej temat, zmierza w kierunku zmiany i przeamania biernoci ujawnianej przez poszczeglnych czonkw rodziny. Powodzenie terapii zaley zatem w wikszym stopniu od terapeuty ni samych pacjentw (tu: osb z danej rodziny): od jego cech osobowoci, jego indywidualnych konstruktw, empatii (zdolnoci wczucia si i wspodczuwania), zdolnoci trafnego, w jak najmniejszym stopniu obarczonego bdem, rozpoznania i zinterpretowania rodzaju trudnoci.

103

Antagonici wyraaj obawy czy terapeuta jest w stanie a tak dalece identyfikowa si z okrelon rodzin, wnikn w jej struktur, by wzi na siebie prawie ca odpowiedzialno za skuteczno terapii. Inna kwestia czy ma do tego prawo, czy nie dopuszcza si zbytniego naruszenia integralnoci rodziny, wkroczenia, by nie rzec inwazji na jej terytorium (Grniak, 1995). Twrcy teorii systemw rodzinnych polemizujc z tego rodzaju zarzutami, twierdz, i to wanie terapie oparte na psychoanalizie, na koncepcji psychodynamicznej i humanistycznej (np. rogeriaskiej) s skonne dopuszcza si rnych manipulacji. Znamienna dla nich pasywno klinicysty, unikanie programowania, planowania i inicjowania przebiegu terapii, obcianie odpowiedzialnoci za jej efektywno samych leczonych a wic osb, ktre cierpi, s bezradne i zdeterminowane to nieetyczne. Ich zdaniem o wiele bardziej skuteczne jest, gdy terapeuta nie ogranicza si do biernego czekania a pacjent wykona jaki ruch (co powie lub zrobi), ale gdy inicjuje to, co zdarza si w jej toku i wnikliwie planuje strategi rozwikania konkretnego problemu. Podwaaj oni zawanie aktywnoci terapeuty do interpretowania sw i reakcji pacjenta, do traktowania dialogu terapeutycznego jako sdw wartociujcych i opisujcych treci wgldowe. Terapeuci systemowi oskarani o nadmiern inwazj w ycie rodziny, odpowiadaj, i jest ona o wiele wiksza u np. psychoanalitykw, ktrzy rozmylnie ingeruj w czyj przeszo, najgbsz intymno, dc poprzez rnego rodzaju wgldy (np. interakcyjny, genetyczny) do zlokalizowania podoa zaburze. Siganie do mniej lub bardziej minionych urazw, koncentrowanie si na przywoywaniu traumatycznych dowiadcze jest w ich opinii o wiele dokuczliwsze ni te tak czsto kwestionowane techniki paradoksalne (Haley, 1995). Nie zgadzaj si take z twierdzeniami, i terapeuta o orientacji systemowej uzurpuje sobie prawo do nieuzasadnionego racjami terapii (dobrem pacjenta) przejcia gwnej inicjatywy w przebiegu leczenia. Przyznaj, e w istocie w podejciu systemowym klinicysta bierze odpowiedzialno za bezporednie oddziaywanie na pacjentw, ale jest ono poprzedzone odpowiednim rozpoznaniem, w miar jak najbardziej precyzyjnym ustaleniem, ktre z problemw moliwe s do pokonania. Postpowanie terapeuty musi kolejno obejmowa: a) okrelenie celw, b) zaplanowanie prowadzcych do ich osignicia technik i konkretnych interwencji, c) dokonanie ocen zachowa pacjenta, d) waciwe skorygowanie swojej strategii dziaania, e) kocowe ustalenie, w jakich obszarach terapia okazaa si najefektywniejsza a w jakich wymaga jeszcze dalszej pracy. Wymaga to od terapeuty nie tylko umiejtnoci planowania przebiegu terapii, lecz take specyficznych cech, czynicych go osob wraliw,

104

rozumiejc problemy pacjenta, jego potrzeby i oczekiwania, a take jego otoczenie. Z pewnoci terapie rodzin oparte na podejciu systemowym umoliwiaj prowadzenie pracy z ca rodzin. Przybierajc posta treningu zachowa s niezmiernie przydatne do poznawania i wiczenia rnych form skutecznego komunikowania si w rodzinie, a take w rodowisku zewntrznym. Stosowane w ich ramach szczegowe techniki, jak rwnie metody porednie sugestia, metafory, przydzielanie zada i anegdoty wpywaj inspirujco na ksztatowanie umiejtnoci wielopoziomowego komunikowania si, zarwno na paszczynie werbalnej, jak i przy pomocy jzyka ciaa (wyrazw mimicznych, gestw, tonu i tempa gosu itp.). Trzeba te podkreli atrakcyjno i przystpno tych technik, co ma niebagatelne znaczenie dla pracy z dziemi. Rwnie istotne jest to, i nie wymagaj one dugotrwaego wysiku, gdy s one opracowane z nastawieniem na terapi krtkoterminow.

Pytania kontrolne: 1. Wymie gwne koncepcje terapii rodzin. 2. Co kryje si pod pojciem koluzji? 3. Co to jest podwjne zwizanie oraz terapeutyczne podwjne zwizanie? 4. Jakie cztery wadliwe style komunikowania si w rodzinie wyodrbnia V. Satir? 5. Co sdz o problemie wczania dzieci do terapii rodziny zwolennicy interakcyjno-komunikacyjnej terapii rodzin? 6. W ramach jakiego nurtu terapii rodzin s stosowane nastpujce procedury: technika udawania, pyta cyrkularnych i zada domowych? 7. Rozwi pojcie triady midzypokoleniowej i podaj ich gwne rodzaje. 8. Scharakteryzuj kolejne cykle ycia rodzinnego. 9. Jakie rodzaje granic wyrniaj twrcy terapii strukturalnej? 10. Wska rnice midzy rodzinami zwykymi i rodzinami spltanymi. niezwizanymi, rodzinami

11. Co oznacza pojcie podsystemw rodzinnych i podaj kilka ich przykadw?

105

12. W jaki sposb moe przebiega i podsystemw rodzinnych?

wytyczanie

nowych

granic

13. Co zblia a co rni terapeutw interakcyjno-komunikacyjnych, strategicznych i strukturalnych w kwestii udziau dzieci w terapii rodziny? 14. Co sdz o celowoci wczania dzieci do terapii rodziny psychoterapeuci o orientacji psychoanalitycznej i behawioralnej, a take tacy teoretycy i praktycy tej formy terapii, jak: I. Boszormenyi-Nagy, C.A. Whitaker, M. Bowen i H. Stierlin? 15. Wska zalety i wady podejcia systemowego w terapii rodzin.

106

CZ DRUGA

TECHNIKI PSYCHOTERAPII
Techniki psychoterapii to procedury polegajce na takim tworzeniu okolicznoci podczas sesji terapeutycznej, eby w moliwie najskuteczniejszy sposb osiga zamierzone cele terapeutyczne. Kady z nurtw psychoterapii preferuje cile okrelone techniki, np. psychoanaliza analiz marze sennych i swobodne skojarzenia, z kolei psychoterapia behawioralna modelowanie i systematyczn desensytyzacj, za psychoterapia humanistyczna terapi skoncentrowan na pacjencie i terapi Gestalt itd. S te techniki oparte na kilku nurtach psychoterapii jednoczenie (np. psychodrama), a take traktowane jako metody pomocnicze (np. relaksacja), a jeszcze inne wykorzystujce lecznicz moc sztuki (np. muzykoterapia, rysunek terapeutyczny). Z uwagi na wyjtkow funkcj, jak speniaj w relacji terapeutycznej techniki zaliczane do tych trzech grup okrelane mianem arteterapeutycznych i treningowych zostay nieco bliej scharakteryzowane w dalszej czci tego skryptu.

107

Rozdzia trzeci TECHNIKI ARTETERAPEUTYCZNE


3.1. Rysunek terapeutyczny Rysunek jako technika oddziaywa terapeutycznych moe by stosowany od chwili, gdy dziecko potrafi trzyma owek, a do osignicia przez nie dojrzaoci. Naley przy tym pamita co podkrelaj znawcy przedmiotu e u dziecka 12-letniego dostrzegalna jest skonno do komercjalizacji rysunku, moe zatem ulec zmniejszeniu rzetelno diagnostyczna wytworu plastycznego. Mimo to pozostaje on nadal dobrym narzdziem diagnostycznym, aczkolwiek pod warunkiem, e osoba podejmujca si analizy rysunku jest do tego fachowo przygotowana (Popek, 1978). Rysunek w pracy z pacjentami naleaoby traktowa zarwno jako rodek diagnostyczny, jak i terapeutyczny, przy czym t pierwsz funkcj pozostawibym do realizacji psychologom i arteterapeutom osobom profesjonalnie zajmujcym si terapi sztuk. Bo na przykad posugiwanie si takimi szczegowymi procedurami, jak test Narysuj czowieka autorstwa Goodenough-Harrisa, test Narysuj osob opracowany przez Karen Machover czy test Narysuj rodzin W. Wolffa, wymagaj nie tylko specyficznych umiejtnoci odczytywania ukrytych w rysunku treci, lecz take wnikliwej wiedzy o psychologicznych i rozwojowych aspektach dziecicych rysunkw. Mam tu na myli znajomo zmian zachodzcych w sposobach rysowania wraz z procesem dorastania. Dowiedziono bowiem, i twrczo rysunkowa rozwija si w sposb uporzdkowany i postpuje etapami. Wedug G.H. Luqueta s to w kolejnoci:
bazgranie i gryzmolenie, preschematyzm (4-6. rok ycia), schematyzm (7-9. rok ycia), rodzcy si realizm (9-11. rok ycia), pseudorealizm (11-13. rok ycia) oraz w okresie adolescencji zrnicowanie typu wizualnego lub

hapatycznego (dotykowego).

108

Z kolei C. Burt wyrnia: bazgranie, bezcelowa ekspresja aktywnoci (2-3. rok ycia), rysowanie pojedynczych linii (4. rok ycia), rysowanie prymitywnych symboli (5-6. rok ycia), stadium rysunkw opisowych (7-10. rok ycia), kopiowanie i naladowanie prac innych (11. rok ycia), regres twrczy ograniczanie si do rysowania wzorw i form geometrycznych (12-14. rok ycia), artystyczne odrodzenie, wzrost zainteresowania kolorem i form (15. rok ycia) (Wallon, Cambier, Engelhart, 1993). Terapeuta podejmujcy si pracy z pacjentami przy uyciu rysunkw powinien zdawa sobie spraw z olbrzymich trudnoci zwizanych z analiz gotowych prac. Bdc wypowiedzi bardzo osobist pacjenta, pen wiadomych i niewiadomych treci, s nieraz nie w peni zrozumiae dla niego samego, a c dopiero dla odbiorcw jego twrczoci (tu: terapeuty, rwienikw). Tu ponownie pojawia si konieczno zdobycia odpowiednich kwalifikacji. Powszechnie sdzi si, i prawie niemoliwa jest kompetentna analiza psychoterapeutyczna rysunku bez specjalistycznego przygotowania. Rysunku dla celw terapeutycznych nie mona traktowa jako zbioru znakw, symboli, ktre da si zinterpretowa przy pomocy cile okrelonych regu, konkretnych kategorii analitycznych. Terapeuta, ktry pragnie wykorzystywa rysunki do interpretacji i celw poznawczych, musi by wiadomy tego, e nie ma uniwersalnych metod ich oceny: cechy rysunku charakterystyczne dla danej grupy wiekowej mog u jednych pacjentw by zachowane cakowicie, u drugich pominite, a u jeszcze innych silnie znieksztacone. Takiego typu i podobne trudnoci powoduj, e wielu terapeutw dopuszcza si zbyt jednostronnych interpretacji gotowych rysunkw, tym samym zbytnio obniajc ich faktyczne walory lecznicze. Z punktu widzenia psychoterapii, rysowanie ma wwczas sens, gdy spenia jednoczenie dwie funkcje: po pierwsze jako rodek ekspresji (wypowiedzi) ucznia, a po drugie jako materia opisowy, pozwalajcy terapeucie przeprowadzenie rzeczowej analizy zawartych w nim treci. Obie te funkcje powinny si kontaminowa i wzajemnie dopenia. Praktyka wskazuje, e praca z pacjentem z zastosowaniem rysunku powinna polega na wnikliwej interpretacji wykonanych przez niego prac, z rwnoczesn obserwacj jego zachowa i okrelonym jej wykorzystywaniem. Wanie obserwacji, asystowaniu pacjentowi w rysowaniu, ledzeniu towarzyszcych temu zachowa niewerbalnych, komentarzy sownych (mwienia do samego siebie, gonego mylenia), naley przypisa wan rol w pniejszym analizowaniu gotowej pracy. Umoliwia ona dostrzeenie klimatu tworzenia, zachodzcych zjawisk, rodzaj prowadzonego dyskursu midzy gestami i umysem, stopie zaangaowania w rysowanie. Obserwowanie poczyna pacjenta ma do spenienia jeszcze jedn bardzo istotn rol, a mianowicie pozwala utrzyma czno midzy rysujcym

109

a terapeut; nawizanie i podtrzymywanie specyficznego dialogu terapeutycznego midzy obserwatorem a pacjentem. Pojawienie si owego dialogu jest warunkiem sine qua non powodzenia terapii. Obserwujcy terapeuta moe w kadej chwili wesprze pacjenta, nie da si przyapa na tym, i jedynie kibicuje jego twrczej aktywnoci. Czsto przecie, szczeglnie modsi wiekiem pacjenci, chc mie wiadka, wrcz domagaj si czynnej obecnoci terapeuty, jego cigego uczestnictwa, ktre pobudza ich do pracy. S te tacy, ktrym to przeszkadza, dekoncentruje ich, i wanie prowadzenie cigej obserwacji daje moliwoci dostrzeenia tego i waciwego zareagowania, podjcia stosownej interwencji. Terapeuta prowadzcy obserwacj fragmentarycznie, wyrywkowo, nie bdzie w stanie trafnie rozpozna, czego w danym momencie oczekuje od niego tworzcy pacjent: czy pragnie jego pomocy, czy raczej chce rysowa bez odczuwania bezporedniej jego obecnoci, czy moe potrzebuje jego jako wiadka, by w ten sposb czu, e kto interesuje si jego prac, czy wreszcie domaga si obserwatora, by mc komu zaimponowa swoj sprawnoci i twrcz pomysowoci albo, by po prostu popisywa si (Lowenfeld, Brittain, 1977). Wan czynnoci jest ustalenie tematyki przyszych prac rysunkowych. W zalenoci od zamiowania do rysowania, a take od celu, jaki ma ono speni, mona stosowa dwie strategie. W pierwszej rysunek pacjenta moe by dowolny, spontaniczny i niewymuszony przez terapeut, powstajcy cakowicie samodzielnie, cznie z wyborem tematu. W drugiej za moe by narzucony, zadany przez klinicyst, zasugerowany i przez niego zaplanowany, W obu przypadkach mona osign podobne efekty zarwno diagnostyczne, projekcyjne, jak i terapeutyczne. Rysowanie na dowolny lub zadany temat w rwnej mierze moe przyczyni si do poznania sposobw przeywania, na przykad zdarze w rodowisku rodzinnym, zawodowym czy szkolnym. Rysujcy pacjent moe zawrze w swojej pracy, jak widzi i uwiadamia sobie swoje miejsce w tym rodowisku, jaki ma do niego stosunek. Wyraa to moe wygld rysowanych postaci, ich wielko, usytuowanie, rodzaj wzajemnego ich komunikowania si itp. (Sikorski, 1999). Zwykle sama czynno rysowania zajmuje o wiele mniej czasu ni analizowanie gotowych prac. Wynika to chociaby z wielu elementw, ktre trzeba podda ocenie: umiejscowienie, proporcje i wielko narysowanych postaci, emocje, jakie s ich udziaem, jak manifestuj je w swoich gestach czy mimice, bogactwo kolorw uytych w rysunku, ilo nagromadzonych przedmiotw, szczegw itp. Objcie ocen tak wielu elementw zwiksza szans na to, e rysunek moe sta si punktem wyjcia do uaktywnienia skojarze autora pracy, a to z kolei moe uatwi rozszerzenie obszaru samopoznania i innego spojrzenia na wasne problemy. Rysunek moe by skutecznym rodkiem terapeutycznym przywracajcym rwnowag psychiczn pacjenta. W jego codziennej aktywnoci potrzebne s rodki uwalniajce i kompensujce napicia wywoane

110

ograniczeniami narzuconymi przez najblisze otoczenie. Rysunek moe te cele spenia, gdy jest szczegln form aktywnoci mogc dawa wiele radoci i samozadowolenia. Dotyczy to z jednej strony samego aktu tworzenia (rysowania), jak i osigania celu (efekt finalny). Terapia rysunkiem moe by take stosowana jako technika odprajca wobec pacjenta ujawniajcego zaburzenia koncentracji uwagi. Spotkania (sesje rysunkowe) powinny by wtedy realizowane w grupach ambulatoryjnych w obecnoci arteterapeuty, ktrego gwnym zadaniem jest sprawowanie biecej kontroli dynamiki grupy zmian zachodzcych w jej strukturze, w sposobach komunikowania si itp. Psychorysunek synonimiczne okrelenie rysunku terapeutycznego moe by rwnie efektywnym rodkiem w terapii pacjentw nieprzystosowanych spoecznie, z dysfunkcj ruchu, a take opnionych w rozwoju umysowym (Tyszkiewicz, 1987). Powinien zatem znale trwae zastosowanie zwaszcza w pracy z dziemi - w szkolnictwie specjalnym, w placwkach owiatowych przeznaczonych dla uczniw wymagajcych specyficznych warunkw ksztacenia i wychowania. Rysowanie w czasie spotka grupowych moe znacznie uatwi poznanie trudnoci adaptacyjnych w grupie (np. rwieniczej), a take zaburzenia adaptacyjne wynikajce na przykad z pjcia po raz pierwszy do szkoy czy znalezienia si w jakim nowym, postrzeganym jako zagraajce, rodowisku. W tym celu zaleca si technik rysowania jednoczenie przez kilkoro pacjentw na tym samym, o w miar duych rozmiarach, arkuszu papieru. Sposb wytyczania wasnego terytorium i naruszanie ssiednich, czynnoci o charakterze rywalizacji lub wspdziaania, paleta stosowanych barw i ich odniesienie do kolorystyki preferowanej przez innych rysujcych dostarczaj wielu wanych treci, ktrych analiza powinna prowadzi do rozwizywania trudnoci wynikajcych z lku, niepewnoci, zanionej samooceny, a uniemoliwiajcych pacjentowi utosamianie si z innymi, np. grup rwienicz (Oster, Gould, 1999). Wida zatem, e spontaniczna czy niejako narzucona twrczo rysunkowa moe znale szerokie zastosowanie i to zarwno jako rodek diagnostyczny i terapeutyczny, jak rwnie jako wyjtkowy sposb porozumiewania si z pacjentami. Interpretacja gotowych prac wymaga jednak duej rozwagi, specjalistycznego przygotowania i intuicji. Terapeuta powinien zawsze bardzo wnikliwie i drobiazgowo analizowa rysunki, pamitajc przy tym, i s one gwnie ekspresj ycia wyobraeniowego, nie zawsze zawierajcym prezentacj aktualnie przeywanych niepokojw, trosk i oczekiwa autora pracy. 3.2. Terapeutyczny teatr playbacku Teatr wykorzystujcy technik playbacku stworzy Jonathan Fox i miao to miejsce w 1974 roku. Kierujc wczeniej tzw. teatrem alternatywnym a pniej zgbiajc tajniki psychodramy w Instytucie Moreno

111

w Beacon i bdc pod jej duym wpywem wpad na pomys wczania do udziau w spektaklu widzw. Sens tej metody zwanej wanie playback theatre tkwi w czeniu psychodramy z dziaaniem teatralnym. Jest to wic pewna odmiana psychodramy wzbogacona rodkami czysto teatralnymi. Gwna rnica pomidzy teatrem Foxa a psychodram Moreno polega na tym, e przeycia protagonisty s rekonstruowane nie przez niego samego i antagonistw, lecz przez zawodowych aktorw. I chocia podobnie jak w psychodramie dochodzi do wyonienia protagonisty zwanego tutaj narratorem to nie uczestniczy on bezporednio w grze, siedzc wraz z liderem (prowadzcym grup) z boku sceny. Przy czym narrator moe by wyoniony z osb zajmujcych miejsce na widowni bd spord czonkw celowo dobranej grupy. Aktywno narratora ogranicza si do dostarczania coraz to nowych informacji, uaktualnianych w zwizku z gr profesjonalnych aktorw lub innych czonkw grupy. W efekcie dysponujc wci nowymi, dodatkowymi informacjami podejmuj trud ponownego, bardziej dokadnego odgrywania na scenie historii z ycia narratora. Oprcz wiernego odtwarzania tego, co przekazuje narrator praktykowana jest gra oparta na improwizowanych scenkach, ktre zazwyczaj przez niego s weryfikowane czy komentowane tu po pierwszej prbie, a niekiedy nawet w trakcie odgrywania sceny. Rekonstruowana historia przy aktywnym udziale narratora i prowadzcego ma ostatecznie uzmysowi narratorowi, co ewentualnie z jego przeszoci negatywnie rzutuje na jego codzienne funkcjonowanie. Ponadto aktorzy i osoby zaangaowane w gr, przy duym wspudziale lidera (prowadzcego) pod wpywem jego interpretacji i po zaakceptowaniu jego sugestii czy propozycji pewnych rozwiza przez narratora, musz podj prb ponownego zagrania rekonstruowanej historii, lecz z innym, rnicym si od pierwowzoru zakoczeniem. Innymi sowy, zespoowa praca aktorw, prowadzcego i narratora ma doprowadzi do przeformuowania i nadania nowego, jak najbardziej pozytywnego zakoczenia odgrywanej historii. Praca (gra) aktorw, komentarze lidera i przystanie na to narratora, sfinalizowane fortunnym zakoczeniem wypadkowa tych dziaa to zasadnicze elementy metody teatru playbacku. Jak w kadej procedurze terapeutycznej, tak i tutaj mona wyrni kilka faz przebiegu akcji: I. Rozgrzewka. Skadaj si na ni rne wiczenia i techniki majce odklei widzw czy czonkw grupy od krzese, przygotowa odpowiednie przedpole do bardziej otwartych i osobistych wypowiedzi. W jej trakcie powinno doj do stworzenia sprzyjajcych warunkw i odpowiedniej atmosfery, prowadzcych do wzrostu wzajemnego zaufania omielajcego do mwienia o swoich problemach; II. Wyonienie narratora. Z widowni bd grupy zostaje wybrany narrator, ktrym zostaje osoba opowiadajca osobist histori o najwikszym ciarze gatunkowym, wymagajc najpilniejszej interwencji. Mamy tu niejako

112

do czynienia ze specyficznie rozumianym rankingiem problemw: wygrywa ten, ktry jawi si jako najtrudniejszy, najbardziej zawiy lub zagraajcy; III. Wywiad. Jest on prowadzony przez lidera z narratorem i suy selekcji i wybraniu zdarze, ktre maj sta si przedmiotem gry. Wypytywany narrator, podajc rne szczegy ze swojego ycia, ma uatwi prowadzcemu zadanie wyonienia tematw umoliwiajcych jak najrzetelniejsze zrekonstruowanie osobistej historii podczas gry na scenie; IV. Tworzenie narracji (zbudowanie sceny). Tu nastpuje dookrelenie tematu gry i dobr rodkw do improwizowanych scen; V. Wyszczeglnienie gwnego wtku, najistotniejszej przyczyny doznawanych trudnoci i uczynienia jej przedmiotem gbszej gry. Wyonienie emocjonalnie wanego tematu, rozszerzonego dodatkowymi informacjami podawanymi przez narratora ma umoliwi przygotowanie si do dokonania waciwych poprawek i korekt w odgrywanych historiach; VI. Przeksztacenie sceny emocjonalnie wanej. Podczas ponownego odgrywania, uwzgldniajcego uwagi lidera i ich aprobat narratora, powstaje nowa wersja pierwotnie tworzonej historii. VII. Przyjcie nowej wersji, bdcej konsekwencj odegrania sceny z nowym zakoczeniem. Narrator przystajc na inne zakoczenie od tego, ktre byo jego faktycznym udziaem daje sobie now szans, stwarza lepsze i korzystniejsze dla siebie perspektywy, otwierajce nowe moliwoci i majce skutkowa pokonaniem trudnoci. Czynnikiem sprzyjajcym pracy caego zespou aktorw, lidera i narratora w teatrze playbacku jest odpowiednio dobrana muzyka. Osoby przebywajce na scenie mog poprzez ilustrowanie swojej gry tworzon muzyk, przy uyciu prostych instrumentw (np. bbenka, fletu czy gitary), wzbogaca swoj ekspresj, podkrela uczuciowy i emocjonalny klimat rekonstruowanej historii. Improwizujc na instrumentach, dobieraj dwiki zgodnie z tematem i wtkiem gry i jej nastrojem, mog tworzy muzyczne to do odgrywanej historii. Mona znale wiele podobiestw midzy teatrem playbacku a psychodram, jak choby wspomniana faza rozgrzewki, koczca si wyonieniem narratora (tam protagonisty), denie do ukonstytuowania si (zbudowania) sceny, wykorzystywanie rodkw teatralnego wyrazu czy sytuowanie i prowadzenia gry na scenie. Jednak istnieje te wiele istotnych rnic midzy tymi dwiema terapeutycznymi metodami teatrem Foxa a psychodram Moreno: a) narratorw moe by kilku, protagonista tylko jeden, b) w playbacku lider jest mniej aktywny, wyranie mniej stawia pyta i rzadziej co sugeruje ni gwny psychdramatysta, osoba prowadzca sesj psychodramy. W teatrze Foxa lider oddaje wiksz inwencj aktorom, ograniczajc swoj rol do udzielania krtkich komentarzy. W rezultacie,

113

w prac nad rekonstruowaniem scen z ycia narratora, jest zaangaowana wiksza liczba uczestnikw. Mwic inaczej, sesje w playbacku przybieraj charakter dziaa kolektywnych w znacznie wikszym zakresie ni ma to miejsce w psychodramie. c) w teatrze playbacku kady i w kadej chwili moe wcieli si w narratora, w psychodramie za tylko podczas pracy wybranymi technikami, np. zamian rl czy lustrem. W teatrze Foxa praktykuje si gr dramy narratora przez innych czonkw grupy, gdy podczas gry psychodramatycznej obowizuje zasada odtwarzania przez kadego z uczestnikw obwoanego protagonist jedynie wasnej historii. d) wyonienie wielu zdarze w trakcie sesji playbacku dostarcza w krtszym czasie bardziej wielostronnego materiau (wanych tematw) do pracy ni w psychodramie. e) w playbacku osignicia katharsis nie jest traktowane tak, jak to ma miejsce w psychodramie. Nie staje si ono celem pierwszoplanowym i wymagajcym cisego podporzdkowania i organizowania przebiegu gry. Tutaj w centrum uwagi lidera jest narrator ze swoimi dowiadczeniami (histori), towarzyszenie mu i jego opowieciom niezalenie od tego, w jakim stopniu ta opowie jest oczyszczajca (Bielaska, 2002). Mimo wyranych rnic midzy playbackiem a psychodram naley postrzega teatr Foxa jako pewne rozwinicie procedury Moreno. W szczeglnoci dotyczy to bardziej kolektywnego kierowania scen, przypisania duego znaczenia improwizacji opartej na osobistych historiach rekonstruowanych przez innych czonkw grupy, a nie tego, ktry je przey i omieli si o nich opowiedzie. Odgrywanie tych historii przez innych stwarza lepsze warunki do zobaczenia siebie swojego subiektywnego wiata z innej perspektywy, a zatem daje okazj zauwaenia takich faktw, ktre zdaj si umyka uwadze, jeli sami jestemy (tu: narrator) w co zaangaowani. Dodatkowa korzy to moliwo stworzenia wikszego poczucia bezpieczestwa za spraw powstaego dystansu, moliwoci patrzenia na siebie z boku, z bardziej komfortowej i mniej zagraajcej pozycji, a przy tym przyjmujc wygodn rol widza. W sumie narrator w porwnaniu z protagonist nie jest a tak naraony na mczc bezporedni konfrontacj ze swoimi negatywnymi historiami. Co zreszt potwierdzaj osoby, ktre uczestniczyy w krtkim odstpie czasu w sesjach playbacku i psychodramy, chwalc te pierwsze za mniejsz inwazyjno i mniej dotkliwe oraz szybsze doznawanie wgldu. 3.3. Dramaterapia Dramaterapia to procedura wykorzystujca twrcz dram do uzyskania zamierzonych celw terapeutycznych, np. radzenie sobie ze stresem, zmniejszenie lub cakowite usunicie lku, poprawa umiejtnoci komunikowania si, integracja czy rozwj osobowoci, wyeliminowanie

114

dokuczliwych objaww i przyniesienie ulgi itp. Samo pojcie dramaterapia sugeruje, e jest to metoda, w ktrej leczenie przebiega poprzez posugiwanie si teatrem i bazowanie na technikach i rodkach przez niego wypracowanych. Tutaj teatr staje si czynnikiem majcym uatwi czy umoliwi wyraanie siebie, manifestowanie wasnych postaw, pogldw lub przekona, a take grupowych interakcji pod ktem dziaa korekcyjnych, kompensacyjnych i psychoterapeutycznych. W tym ostatnim wypadku przybiera charakter kreatywnego medium, specyficznego rodka majcego spowodowa dotarcie do zaburze (tzw. wgld) i ich usunicia (tzw. przepracowanie). Pierwszy czon pojcia dramaterapia, a wic drama - zosta zapoyczony z jzyka angielskiego i pochodzi od starogreckiego drao (czyni, usiuj, dziaam) czy te z greckiego okrelenia drama wyraajcego aktywno bd dzianie si. Termin ten jest powszechnie uywany w krajach anglojzycznych, w kulturach posugujcych si czy preferujcych jzyk angielski, z kolei w krgach frankoskich i germaskich zwyko si zastpowa sowo drama okreleniem ekspresja dramatyczna. Zdaniem ekspertw pojcia te nie s zunifikowane i, co wicej obejmuj jeszcze inne, pokrewnie brzmice nazwy, np. granie rl (role play), twrczo dramatyczn (creative dramatics) bd gra dramatyczna (jeu dramatique), stosowane w zalenoci od przypisywania znaczenia tej procedurze i obszarw jej zastosowania. W rodzimej terminologii moemy spotka si z podziaem dramy na dram waciw, gry dramatyczne, glottodram (dotyczc akulturacji, adaptacji do nowej kultury), gry osobiste, gry zaprojektowane, wprawki dramatyczne oraz wiczenia dramowe (Konieczna, 2003). adne z tych okrele poza glottodram nie pozwala rozpozna przeznaczenia danego rodzaju dramy. Zbyt dua oglno tych terminw zmusza do signicia po dodatkowe informacje do literatury przedmiotu i dopiero wtedy moliwe jest rozszyfrowanie tego, co kryje si pod danym okreleniem. Np. niewiele mwi nam nazwa gra osobista czy gra zaprojektowana lub te wprawka dramatyczna. Ten problem znika w przypadku dramaterapii, gdzie dostawienie drugiego czonu do sowa drama umoliwia szybkie ustalenie celw i obszarw jej zastosowania. Doczenie sowa terapia jest procedur suc leczeniu przez dzianie si, podjcie aktywnoci i zaangaowanie w akcj. Samo pojcie leczenia sugeruje, e ta forma dramy to metoda przeznaczona do pracy z pacjentami, osobami wymagajcymi ingerencji w ich osobowo. Po czci jest to bliskie prawdy, bo rzeczywicie znajduje ona due zastosowanie w pracy z osobami ciej zaburzonymi, zwaszcza wtedy, gdy werbalna, na wzgld zorientowana psychoterapii nie moe zosta uyta. Lecz dramaterapia jest take powszechnie wykorzystywana w procesie wychowania i resocjalizacji. Niezalenie od jej przeznaczenia mona rozumie j na dwa sposoby: - po pierwsze jako teatr oparty na improwizacji, posikujcy si indywidualnymi problemami i osobistymi przeyciami. Improwizacja ma

115

z jednej strony uatwi eksploracj intrapsychiki klienta, jego wiata wewntrznego, z drugiej za uj go w teatralne ramy suce lepszemu ich wyraaniu, - po drugie dramaterapia jako dookrelona propozycja teatralna, z gotowym scenariuszem, ma pomc w ujawnieniu bd zademonstrowaniu wasnych reakcji, emocji i doznawanych konfliktw. Ponadto ma sprzyja zdobywaniu wiedzy o samym sobie, przywracaniu i pogbianiu samowiadomoci oraz doskonaleniu umiejtnoci bycia ekspresywniejszym, zdolniejszym do bardziej otwartego i czytelnego manifestowania postaw, pogldw, wyraania swoich uczu (Milczarek-Pankowska, 1984). Teatr jest tu wykorzystywany do mniej bolesnego doznawania wgldu, bardziej bezpiecznego poruszania si w wewntrznym wiecie pacjenta, docieranie do jego problemw emocjonalnych. Teatralne dziaanie jest strategi, ktra poprzez rnorodno uywanych technik angaujcych pacjenta sownie i niewerbalnie ma umoliwi mu bezpieczniejsze zblienie si do rde negatywnych wzorw zachowania, by w efekcie uatwi i przyspieszy czciowe lub cakowite ich wyeliminowanie. Odpowiednio dobrane wiczenia, etiudy teatralne i psychodramatyczne oparte na gotowych pomysach i scenariuszach, wykorzystywanie sztuk teatralnych, w ktrych poruszane s ludzkie problemy, konflikty, radoci i rne przeycia, umoliwiaj konfrontacj z nimi. Pacjent uczestniczc we wsplnym, twrczym dziaaniu ma szans zmierzenia si z sytuacjami stanowicymi osnow dramatu. Blisko tematyczna treci obecnych w sztuce teatralnej z rzeczywistymi problemami, z prawdziwymi ludzkimi biografiami ma spowodowa pojawienie si swobody w wyraaniu samego siebie, pobudzenie osobistej kreatywnoci i spontanicznoci. Specyficzne warunki dramaterapii, moliwoci wielokrotnego i dogbnego analizowania odgrywanej roli sprzyjaj usuwaniu trudnoci w realizacji tego typu zada. Prowadzcy dramaterapi pomagajc pacjentowi interpretowa t rol moe przyczyni si do zdynamizowania procesu uwiadamiania wewntrznych konfliktw, powielanych zaburzajcych sposobw zachowania i reagowania, ktre spowalniaj bd uniemoliwiaj dokonanie ich modyfikacji czy zmian. W momencie zaistnienia impasu, rnorakich przeszkd w wyraaniu samego siebie, posuenie si improwizacj i spontanicznym graniem rl moe okaza si skutecznym rodkiem, by te trudnoci pokona i stworzy waciwy klimat do pracy nad czynnikami, ktre blokuj wpywanie na waciwe wzory zachowania (Tatarowicz, 1997). Rwnie wanym atutem dramaterapii jest grupowy wysiek, zespoowa praca prowadzca do rozwoju interakcji i norm wewntrzgrupowych. Ma to szczeglne znaczenie dla osb skonnych do izolowania si, unikajcych zbiorowej aktywnoci, majcych problemy z inicjowaniem grupowych spotka, z uczestnictwem w nich czy tworzenie i podtrzymywaniem wizi. Wsplna praca nad przydzielaniem i kreowaniem rl, sukcesywne dochodzenie do jak najlepszego ich grania, a przy tym wiadomo udziau w zespoowym przedsiwziciu to elementy czynice z dramaterapii skuteczne narzdzie

116

pozwalajce pozby si lku przed spoeczn ekspozycj. W tym znaczeniu udzia w dramaterapii przyczynia si do zdobycia umiejtnoci zespoowego wspdziaania oraz utrzymywania zwizku z grup. Ponadto sowno niewerbalny charakter dziaa moe sprzyja nabywaniu i doskonaleniu zdolnoci ekspresywniejszego i efektywniejszego komunikowania si. Stwarza to moliwoci usprawniani mimiki i kinezjetyki (gestw tworzonych caym ciaem), wzbogacania sownictwem, zakresu stosowanych poj oraz umiejtnoci rozumienia i wyraania zachowa parajzykowych, np. tempem i gonoci mwienia, akcentowaniem sw czy modulowaniem gosu. cznie ma to zapewni warunki do wzrostu kompetencji komunikacyjnych i zdolnoci intencjonalnego posugiwania si niewerbalizmami, celowego aktywizowania ogu zachowa pozasownych i czynienia spjnego konglomeratu z przekazami werbalnymi. Innymi sowy, udzia w dramaterapii ma uatwi bycie bardziej wiadomym komunikatorem i odbiorc sygnaw tworzonych sownie i niewerbalnie( Sikorski, 2004). Czynnikiem leczcym w dramaterapii jest powstajca sie relacji w grupie, ktra pracuje nad ostatecznym ksztatem spektaklu. S to powizania pomidzy: a) pomidzy aktorami b) midzy kreowanymi postaciami c) pomidzy aktorem a odgrywan przez niego rol d) midzy odtwarzan postaci a innymi aktorami Ta sie powiza moe przybra charakter leczniczy, jeeli aktor (pacjent czy klient) wraz z prowadzcym sesj dramaterapii i innymi uczestnikami interpretuje j i widzi w niej moliwoci korygowania lub radzenia sobie z wasnymi problemami. wiadomo istnienia takiego gszczu relacji i zwizane z tym odnajdywanie swojej pozycji w grupie, a take zdobywanie wikszego rozeznania co do sabych i mocnych stron caego zespou dramaterapeutycznego to czynniki pozwalajce doranie korygowa odchylenia i zakcenia. Powstajca w ten sposb dynamika grupy i interakcje midzy uczestnikami stanowi podstaw uzyskiwania wgldu, oparcia, weryfikacji nastawie, przekona, postaw yciowych itp. Dziki tym relacjom moliwe jest ksztatowanie wraliwoci, doskonalenia umiejtnoci wyraania uczu, stanw emocjonalnych, obaw, lkw i trudnoci oraz przekonanie si o specyfice wasnej indywidualnoci z zachowaniem poszanowania dla odmiennoci czy odrbnoci innych osb. Wcielanie si w rne role, odkrywanie prawdy o samym sobie podczas improwizowanych scen stwarza okazj zobaczenia minionych zdarze z innej perspektywy i w razie potrzeby przeycie katharsis. W sumie ma to wspomaga peny i wszechstronny rozwj osobowoci i indywidualnoci, ekspresji i uczuciowoci. Sesje dramaterapii oparte na wyzwolonych spontanicznie reakcjach emocjonalnych maj pomc w caociowym, harmonijnym rozwoju kadego uczestnika. Zespoowy charakter dziaa teatralnych powinien integrowa grup tworzy atmosfer bezpieczestwa, budowa wizi emocjonalne, formowa zdolnoci

117

nawizywania kontaktw spoecznych i pokonywania problemw w grupie a take zachca do aktywnego uczestnictwa w kulturze. W tym ostatnim wypadku chodzi o rozwijanie fantazji, przygotowanie intencjonalnego korzystania z dobrodziejstw szeroko rozumianej kultury teatru, plastyki, muzyki, taca, pantomimy, literatury, itp. W takim razie dramaterapia ma peni funkcj mobilizujc uczestnikw oraz integrujc i poznawcz, nastawion na zdobycie samopoznania i wiedzy o innych ludziach. Ponadto doskonale moe suy ksztatowaniu waciwych postaw, poniewa angauje uczestnikw w sytuacje motywowane spoecznie i pozwala widzie siebie na tle innych, tzw. autoskopia, (Konieczna, 2003). Terapeutyczne walory dramy tkwi w tym, e pomaga ona w wyraaniu nieuwiadomionych i tumionych uczu za spraw grania rl. Dodatkowo wnikliwe obserwowanie preferowanego stylu grania rl moe uatwi zrozumienie problemw uczestnikw sesji dramaterapeutycznej. D. R. Johnson wyrnia cztery tego typu style: 1. wstrzymujcy si charakteryzujcy si tym, e uczestnicy nie potrafi bra aktywnego udziau w akcji dramaterapeutycznej, cechuje ich uboga ekspresja, nie umiej si bawi, s po czci zbyt oficjalni i sztywni. Z reguy jest to zwizane z zanion samoocen, lkiem przed publicznym zabieraniem gosu i niedowartociowaniem; 2. nadmiernie angaujcy si cechujcy si bardzo duym fizycznym i emocjonalnym zaangaowaniem si w granie rl. Osoby preferujce ten styl s nad wyraz radosne i wesoe, pene otwartoci i entuzjazmu. Niestety do czsto s to tylko pozory, gdy w rzeczywistoci za t wesooci i eufori kryje si pustka, ch zwrcenia na siebie uwagi, potrzeba stumienia niechcianych emocji poprzez nadmiern aktywno i branie na siebie wielu aktorskich zada; 3. kompulsywny mona go rozpozna po perfekcjonimie, koncentrowaniu si na drobiazgach i mao istotnych szczegach. Zewntrznie robi wraenie osb zbytnio kontrolujcych swoj gr, przesadnie panujcych nad wasn ekspresja, co w efekcie czyni ich ruchy mao naturalnymi i chaotycznymi; 4. impulsywny objawia si nadaktywnoci, nieprzewidywalnoci, egzaltacj, brakiem opanowania i kontroli nad realizowanym zadaniem. Mimo e kto taki chtnie uczestniczy w grze, to zbytnia gwatowno, zmienno nastrojw i poirytowanie utrudnia granie rl zarwno tak zachowujcej si osobie, jak i innym uczestnikom, ktrym udziela si jej impulsywno (Bielaska, 2002). Prowadzcy dramaterapi potrafic przypisa poszczeglnym uczestnikom okrelone style grania rl moe trafniej dobra odpowiedni technik i strategi pracy nad ich problemami. Wwczas jest w stanie podj waciw decyzj czy korzystniejsze bdzie oparcie akcji dramaterapeutycznej gwnie na improwizowanych scenach czy z wykorzystaniem gotowego scenariusza. Niekiedy moe zachodzi

118

konieczno posugiwania si tymi obiema procedurami: jedni bowiem mog wymaga dowolnoci i zwizanej z ni improwizacji, inni za mog potrzebowa pobudzenia swej kreatywnoci poprzez zmierzenie si z gotowym tekstem dramaturgicznym, co u tych pierwszych mogoby zahamowa spontaniczn gr. Niezalenie od preferowanego stylu grania roli naley wykorzystywa rnego rodzaju techniki pomocnicze, ktrych zasadniczym celem ma by rozgrzanie grupy i rozpoczcie waciwej gry. Z wielu tego typu technik warto wyrni nastpujce: a) haso to technika suca wprowadzeniu danego tematu do gry; b) rzeba konstruowanie kompozycji na cile okrelony temat z uczestnikw dramaterapii, koczce si powstaniem zbiorowej rzeby; c) stopklatka zatrzymanie gry w istotnym dla rekonstruowanego tematu momencie i zespoowe zinterpretowanie tego kadru; d) informacja zwrotna odpowiedzi prowadzcego dramaterapi na gr uczestnikw, demonstrujce aprobat dla ich konkretnych poczyna; e) powstrzymywanie si przed ekspertyz celowe niereagowanie na dopuszczanie si bdw w chwili ich popenienia a do zakoczenia gry, z ich pniejszym omwieniem, lecz w taki sposb, aby nie zostay odebrane jako druzgocca krytyka, napitnowanie, wytykanie niekompetencji czy nadmierne pouczanie; f) marsze fabularne pantomimiczne odtwarzanie wanych dla przebiegu terapii zdarze z ycia; g) opowiadanie wsplnej historii grupowe tworzenie historii, rozpoczte improwizowan wypowiedzi danego uczestnika, stanowic zaczyn, i kontynuowan przez innych kolejnymi opowieciami, rozwijajcymi gwny wtek; h) rola-maska samodzielne wprowadzenie zmian w kreowanej roli, umoliwiajce bezpieczniejsze konfrontowanie si z nieprzyjemnymi przeyciami rekonstruowanymi podczas gry. Moe to polega np. na wprowadzeniu symboli, mniej oczywistych i jawnych znacze, majcych przynie ulg i zmian zachowania na takie, ktre moe zapewni wikszy komfort emocjonalny i spoeczny. W dramaterapii taki zabieg jest w peni moliwy i dopuszczalny z uwagi na to, e w przeciwiestwie do postaci kreowanej w teatrze tutaj nie gra si roli, lecz jest si w niej. W tak rozumianej roli moe wystpowa pojedynczy uczestnik bd te cay zesp; i) zwolnienie tempa technika finalizujca sesj, stosowana na zakoczenie spotkania, polegajca na zaproponowaniu uczestnikom, by poruszali si po sali w coraz wolniejszym tempie, wykonywali wiczenia rozluniajce, znaleli osoby, z ktrymi mogliby usi i odpoczywa. W kocu grupa powinna zaj miejsca siedzce i pozosta w milczeniu przez dusz chwil (Way, 1995).

119

To byy najpowszechniej stosowane techniki. Natomiast do najwaniejszych strategii naley zaliczy: 1. pi poziomw wiadomoci ta strategia ma wiele wsplnego ze stopklatk i posuguje si konkretn formu, polegajc na kierowaniu pyta do uczestnikw, majcych spowodowa uzmysowienie sobie celowoci dziaania; wraz z picioma kolejno zadawanymi pytaniami reprezentujcymi coraz wysze poziomy powinno dochodzi do wzrostu wiadomoci sensu i istoty podejmowanych czynnoci; 2. antycypacja i retrospekcja to strategia polegajca na przemieszczaniu akcji w czasie, graniu rl opartych na wtkach przewidywanych lub ju zaistniaych. W pierwszym wypadku kreowane przez uczestnikw postacie dziaaj z wyprzedzeniem, z kolei w drugim po upywie jakiego czasu. Bohaterowie tych pierwszych wyaniaj si z rzeczywistoci antycypowanej, tych drugich za z minionej i ponownie rekonstruowanej; 3. w paszczynie eksperta to strategia, w ktrej uczestnicy sesji dramaterapeutycznej wcielaj si w rol znawcw okrelonej problematyki czy obszaru aktywnoci yciowej, np. rodzinnej, zawodowej, towarzyskiej, spoecznej, kulturalnej itp. Tutaj granie roli eksperta ma z jednej strony rozwin umiejtno bardziej otwartego i mielszego prezentowania wasnego stanowiska, z drugiej za ma uzmysowi, e branie na siebie takiej roli wie si z konkretnymi wymaganiami, np. z aktualizowaniem wiedzy, cigym samoksztaceniem, du odpowiedzialnoci za przekazywane informacje.; 4. nauczyciel w roli to dziaanie polegajce na tym, e prowadzcy sesj stosuje rne sposoby kierowania grup, na przykad wystpuje w roli analityka, komentatora, pocieszyciela, moderatora, katalizatora, aktywnego lidera czy przywdcy, autentycznej osoby itp. Nie stroni te od postawy eksperta, osoby znajcej si prawie na wszystkim lub przeciwnie kogo mao wiedzcego, omylnego i zawodzcego. Wszystko to ma suy tworzeniu waciwego klimatu i pobudzaniu inwencji czy pomysowoci uczestnikw w trakcie grania rl; 5. telefon zaufania to strategia, w ktrej poprzez odpowiednio dobrane komunikaty paralingwistyczne np. waciwe tempo mwienia, intonacj, akcent czy zawieszenie gosu naley przekaza prawdziwe uczucia. Tutaj najwaniejsze jest to, by uywa takiego tonu w wypowiadanych sowach, eby dwie rzekomo rozmawiajce poprzez telefon osoby stymulujce ten stan np. siedzc na krzesach tyem do siebie bd przegrodzone jakim ekranem, tablic, ale dobrze syszce si potrafiy trafnie odczyta ukryte treci rozmowy na przykad pozytywne nastawienie jednego z rozmwcw, z kolei mniej przychylne tego drugiego; 6. teatr forum to dziaanie majce poprzez utworzenie krgu lub pkola, w ktrym si siedzi, dochodzi do grupowej dyskusji, stworzenia publicznej trybuny, ktra ma omieli do zabrania gosu na forum, w obecnoci wikszej liczby osb (Machulska, 1992).

120

Sesje dramaterapeutyczne mog przybiera rnorodny charakter oraz mog mie bardzo zrnicowan i bogat form. Rni znawcy przedmiotu prezentuj rne typologie i rodzaje form ekspresji dramatycznej. Na przykad G. Bolton, biorc pod uwag stopie zoonoci organizacji sesji, klasyfikuje je nastpujco: a) poziom podstawowy, ktry obejmuje nieskomplikowane dowiadczenia (proste formy realizowane w krtkich odstpach czasowych, rozwijajce wyobrani, wraliwo sensoryczn zmysow, refleks itp.), wprawki dramatyczne (proste dowiadczenia pobudzajce wyobrani), dowiadczenia dramowe (struktur przypominajce dram waciw, bazujce na tworzeniu sytuacji konfliktowych), gry niezalene od dramy (dziaania nastawione na rozwijanie sprawnoci psychofizycznej, koncentracji, refleksu i aktywnoci) oraz inne formy artystyczne (suce rozwijaniu kreatywnoci); b) gry dramowe, majce wiele wsplnego z dram waciw, polegajce na improwizowaniu scen, ktrych istot jest swobodna wyobrania; c) teatr, sesje koncentrujce si na tworzeniu widowiska, inscenizacji, pokazu, majce sprzyja rozwojowi i doskonaleniu dyspozycji teatralnych i estetycznych uczestnikw; d) drama waciwa, bdca procesem obejmujcym i wykorzystujcym elementy kilku rodzajw zaj, wyszczeglnionych w punktach a), b) i c). Sesje dramaterapii maj okrelon struktur, zoon z kilku charakterystycznych faz: 1. Faza przygotowawcza majca na celu wyonienie osb do penienia rl liderw grupy oraz dobr waciwych technik i strategii dramaterapeutycznych. Tutaj stosuje si rnego typu wiczenia wyciszajce i rozluniajce. 2. Faza rozgrzewki majca przygotowa uczestnikw do wejcia w role. W praktyce polega to na wsplnym przeczytaniu i zapoznaniu si ze scenariuszem, na zastanowieniu si i rozmowie o podanych wtkach dramatu, postaciach i relacjach pomidzy nimi. 3. Faza wyboru rl majca umoliwi odpowiednie przydzielenie zada aktorskich i rozpoczcie wstpnego oswajania z kreowanymi postaciami. Istotne jest tutaj wczucie si w gran rol, cige omawianie jej, a take dzielenie si tym, jak uczestnicy czuj si ze swoimi rolami. W tej fazie ma miejsce przechodzenie od pracy indywidualnej, wicze wykonywanych pojedynczo do pierwszej prby gry zespoowej, do wikszego wyeksponowania na forum grupy, stanowicego pocztek tworzenia okrelonych dramaterapeutycznych sytuacji (Machulska, 1992). 3.4. Klasyczna psychodrama Psychodrama zrobia w ostatnim czasie olbrzymi karier, zarwno w psychologii, pedagogice, psychiatrii, jak i samym teatrze. Techniki psychodramatyczne s w szczeglny sposb powizane z psychoterapi

121

grupow i jej teori. Twrca tej metody J.L. Moreno za psychodram uwaa wszelkie zabiegi terapeutyczne, wychowawcze i badawcze posugujce si spontaniczn dramatycznoci. Jest to w istocie sposb dokonywania gbokiej analizy zachowania si czowieka, prowadzcy do wykrycia interpersonalnego podoa osobowoci (Czapw, Czapw, 1969). Moreno okrelajc cel terapii psychodramatycznej pisze, e (...) jest nim pena twrczo yciowa. I dodaje: Terapia ta prbuje sprawi, by czowiek sta si bardziej ni dotychczas realistyczny wtedy, gdy bdzie musia zmaga si z yciem. Jej celem jest penowartociowa realistyczno. Jej bogactwem jest oywiajce dowiadczenie yciowe, ktre pomaga czowiekowi przez przeycia i wiczenia, a nie przez analiz (jak to si dzieje w terapii psychoanalitycznej) kontrolowa siebie i panowa nad sob, a rwnoczenie uczestniczy w staym rozwoju wiata (Hausbrandt, 1983, s. 91). Psychodrama powinna by tak organizowana, by jej uczestnicy potrafili otwarcie, bez wikszego skrpowania wyraa wasne przeycia. W praktyce musi to obejmowa zarwno treci przekazywane na planie werbalnym (przy uyciu sw), jak i na paszczynie bezsownej (w postaci wyrae mimicznych, gestw, ruchw caego ciaa itp.), przy pomocy szeroko rozumianych zachowa pantomimicznych. W tym celu, oprcz wielu technik psychodramy, stosuje si rnego rodzaju rodki rodem z teatru. Rekwizyty, ilustracja muzyczna i dwikowa, owietlenie, elementy scenograficzne i koniecznie scena, to elementy majce omieli uczniw do ujawnienia rzeczywistych przey, aktualnie doznawanych konfliktw psychicznych i interpersonalnych (Sikorski, 1997). Inaczej bdzie wyglda przebieg sesji psychodramatycznej z pacjentami modszymi wiekiem, a inaczej z udziaem starszych. W pracy z tymi pierwszymi, zajcia przybieraj posta gry opartej na zabawie. Rezygnuje si take z tzw. protagonisty, osoby, ktrej problem jest odgrywany na scenie. Natomiast w przypadku pacjentw starszych stosuje si klasyczn struktur psychodramy: z wyznaczeniem protagonisty, antagonistw, lidera (zwanego te gwnym psychodramatyst) i ego pomocniczego. Protagonist zostaje pacjent, ktry w danym dniu ma zosta poddany w sposb szczeglny oddziaywaniom psychokorekcyjnym. Moe to wynika na przykad z gwatownego obnienia si jego wynikw w pracy czy nauce albo z nagego przysparzania jakich trudnoci (np. wychowawczych). Pozostali uczestnicy psychodramy bior na siebie role aktorw (antagonistw), widzw, czasem aktorw pomocniczych, wspierajcych lidera przy inscenizowaniu okrelonych sytuacji. Sesja psychodramatyczna, w czasie ktrej o czym bya ju mowa gra powinna przebiega z zastosowaniem ogu rodkw artystycznego wyrazu charakterystycznych dla teatru (ruch sceniczny, artykulacja itp.) przebiega w trzech fazach:

122

I. Przygotowanie lub rozgrzanie si grupy polega na ustaleniu wsplnej dla grupy problematyki i znalezieniu, wytypowaniu protagonisty (pierwszego aktora). II. Gra, dzianie si, improwizacja jest to po prostu improwizowane odtwarzanie sytuacji nawizujcej do omwionej i wsplnie zaakceptowanej problematyki. W tej fazie ma miejsce sceniczne odtwarzanie zdarze bdcych przedmiotem oddziaywania korekcyjnego, na przykad konfliktu zaistniaego midzy matk a crk, ktra wciela si w sam siebie. Natomiast w rol matki i innych osb z krgu rodzinnego wchodz antagonici i aktorzy pomocniczy. III. Omawianie, dyskusja aktywizujce poszczeglnych czonkw grupy psychodramatycznej do dzielenia si odczuciami w odniesieniu do zdarze zaistniaych w poprzedniej fazie. Pacjenci wypowiadajc si o tym, w jaki sposb przeywali gr, jakie rodziy si w nich emocje, co w nich wywoao okrelone wraenia doznaj odreagowania uczu, a take maj okazj do pracy nad wasnymi problemami (Jaocho, 1997). W fazie gry stosuje si wiele rnych technik. Jeeli bdzie to tzw. monolog to pacjent bdcy protagonist osob objt gwnym oddziaywaniem korekcyjnym odgrywa samego siebie, przy czym musi osign stan moliwie najwikszego wyciszenia, tak duej koncentracji, by mg si zdoby na gone mylenie oraz interpretowanie wasnych zachowa. Musi potrafi wyizolowa si od pozostaych uczestnikw grupy i postpowa tak, jakby by zupenie sam. W przypadku posugiwania si technik lustra naley portretowa protagonist w jego obecnoci, by w ten sposb mg widzie siebie jak w zwierciadle, a tym samym z obiektywizmem analizowa i ocenia wasne zachowanie si. Przygldajc si jak aktor pomocniczy rekonstruuje jego reakcje w konkretnych sytuacjach, ma mono zobaczenia siebie z zewntrz oraz uzmysowienia sobie dobrych i zych stron wasnego postpowania. Technika lustra jest wyjtkowo przydatna i efektywna w zastosowaniu do osb przejawiajcych skonnoci do unikania kontaktw z innymi ludmi, milczcych, zamknitych w sobie i majcych due trudnoci w komunikowaniu si. Podobnie skuteczna w psychodramie jest technika wymiany rl. Moe ona suy jako technika modyfikowania relacji midzy np. synem i ojcem czy uczniem a nauczycielem, uatwiania wzajemnego porozumiewania si. W praktyce moe to polega na zachceniu do zaprezentowania jakiej czsto pojawiajcej si sytuacji konfliktowej i wyraenia werbalnie oraz niewerbalnie swojego stosunku do jej podoa. Potem nastpuje zamiana rl, przy czym prosi si, by pacjent stara si z moliwie najwikszym pietyzmem wej w rol innej osoby (np. ojca lub nauczyciela). W sumie ma to poprzez dowiadczanie wzajemnych uczu sprawi, e w wypadku zaistnienia ryzyka konfliktu dojdzie do znalezienia kompromisu; lepszego oboplnego zrozumienia i poszukania rozwizania zapobiegajcego nasilaniu si antagonizmw (Aichinger, Holl, 1999).

123

Niezalenie od wariantu techniki wymiany rl jest ona procedur sprzyjajc peniejszemu rozumieniu przeciwstawnych postaw i ocen oraz wpywu okrelonych sytuacji na pojawianie si antagonizmw; umoliwiajc weryfikowanie wasnych postaw i wiksze dystansowanie si w stosunku do swoich emocji, a tym samym dokonywanie zmian w dotychczasowych wzorach zachowania. Pozwala rwnie stawa si bardziej ekspresywnym, wiadomym moliwoci bycia bardziej spontanicznym i twrczym w relacjach z innymi osobami (z rodzicami, nauczycielami, rwienikami itd.). Psychodrama z bogactwem i du rnorodnoci swoich technik, jak np. dublowanie roli, sobowtr, soliloquium, stwarza warunki do rekonstruowania rnych rodzajw kontaktw interpersonalnych. Zarwno tych zachodzcych midzy rwienikami (np. traktowanie kogo jako koza ofiarnego, stosowanie terroru psychicznego mobbingu), pomidzy rodzicami a dziemi (np. hodowanie zasadzie: dzieci i ryby gosu nie maj, uzurpowanie sobie prawa do nadmiernego dysponowania czasem wolnym dzieci), midzy ojcem i matk (np. sprzeczanie si o drobiazgi, wzajemne oskaranie si o nierbstwo, nierwny podzia rodzicielskich obowizkw, walka o wadz i dominacj w rodzinie), w interakcjach nauczyciel - ucze (np. nieuzasadnione karcenie jednych a faworyzowanie drugich uczniw, niesprawiedliwe ocenianie wynikw w nauce, ignorowanie nauczycieli przez uczniw, przeszkadzanie w prowadzeniu przez wychowawc zaj lekcyjnych). Specyficzne warunki psychodramy, olbrzymie moliwoci symulowania rnych sytuacji przy uyciu rodkw technicznych (owietlenie, dwik, muzyka, oprawa plastyczna), odpowiednich rekwizytw i, co najwaniejsze, poprzez poszczeglne postacie (protagonista, aktorzy pomocniczy, lider, widzowie), to zesp elementw pozwalajcych obejmowa pacjentw postpowaniem korekcyjnym, pomaga im przeciwdziaa i radzi sobie z sytuacjami trudnymi, przysparzajcymi im problemw i utrudniajcym codzienn aktywno. Psychodrama moe take by bardzo przydatna jako rodek stricte pedagogiczny, gdy dowiedziono jej duy wpyw na: a) wywieranie ksztaccego wpywu na ucznia, ktry odgrywajc wzgldny charakter swojej postawy uczy si rozumie zachowania innych ludzi; b) poznawanie rnych stron ludzkiego ycia, a tym samym stawanie si bardziej empatycznym i wspodczuwajcym; c) rozwj kreatywnoci, spontanicznoci, skonnoci do twrczego przeksztacania wasnego otoczenia; d) lepsze przystosowanie si do warunkw szkolnych uczniw zahamowanych, nieuwanych, impulsywnych, nerwowych, atwo irytujcych si (Grochulska, 1981). Moe by zatem procedur usprawniajc proces ksztacenia i wychowania. Psychodrama poprzez swoj blisko z teatrem jezuickim, akcentujcym warto teatru jako wanego rodka wychowania, majca podobne ambicje rozwijania idei teatru pedagogicznego, powinna w wikszym wymiarze znale zastosowanie w rodzimym szkolnictwie.

124

3.5. Muzykoterapia O ile psychodrama musi jeszcze poczeka na swoj szans zaistnienia w szkole, to muzykoterapia ju j uzyskaa i na dobre zadomowia si w wielu placwkach owiatowo - wychowawczych. Audytywna (suchowa) atrakcyjno, waciwoci relaksujce, agodzce napicia emocjonalne, a take podnoszce nastrj, pobudzajce i aktywizujce, a do tego jeszcze zamiowanie zarwno dzieci, modziey i dorosych do muzyki, to z pewnoci te spord wielu czynnikw, ktre utoroway jej drog do praktyki terapeutycznej. Muzykoterapia jest okrelana jako forma psychoterapii, ktra wykorzystuje muzyk i jej elementy jako rodki stymulacji, strukturalizacji oraz ekspresji emocjonalnej i komunikacji niewerbalnej w procesie diagnozy, leczenia i rozwoju osobowoci czowieka (Galiska, 1990, s. 76-77). Ponadto jest ona dziaaniem ukierunkowanym na konkretne cele terapeutyczne, dziaanie systematyczne i metodyczne w ramach terapii kompleksowej, opartej na okrelonych zaoeniach teoretycznych (Galiska, 1978, s. 83). Z medycznego punktu widzenia muzyka mocno oddziauje na psychik czowieka, ma dziaanie aktywizujce lub osabiajce czynno mzgu, a jej sedatywne (uspokajajce, kojce) waciwoci sprawiaj, e muzyka spowalnia w sensie pozytywnym akcj serca, obnia cinienie krwi, normalizuje oddech, obnia napicie mini i osabia odczuwanie blu (Schiftan, Stadnicki, 1999). Muzykoterapia szerokim frontem wkroczya do neuropsychiatrii i psychologii klinicznej, znajdujc rozlege zastosowanie w terapii dzieci wykazujcych opnienia w rozwoju, z uszkodzeniami centralnego ukadu nerwowego, cierpicych na autyzm wczesnodziecicy, przejawiajcych zaburzenia zachowania si, zmagajcych si z rnymi postaciami nerwic (np. lkowa, narzdowa). Stosowana jest take w leczeniu dzieci sparaliowanych, guchych, niewidomych. Traktowana jest jako samodzielna technika psychoterapii, w ktrej ma swoje trwae miejsce jako skuteczna forma pracy z osobami ujawniajcymi zaburzenia popdu odywiania si, a w szczeglnoci cierpicych na jadowstrt psychiczny (anoreksj) i aroczno psychiczn (bulimi). Dobre efekty przynosi take w terapii osb podatnych na uleganie stresom (tzw. dystresowi) i depresji, a take w pracy z psychotykami (gwnie ze schizofrenikami) (Galiska, 1990). Z uwagi na sposb wykorzystania muzykoterapii mona wyrni: a) muzykoterapi spontaniczn, bdc wyrazem przeywanych emocji; b) muzykoterapi profilaktyczn, stosowan w celu zapobiegawczym, wykorzystujc materia muzyczny w celu pobudzenia lub uspokojenia pacjenta; c) muzykoterapi naturaln, w ktrej podstawowym materiaem muzycznym s odgosy i dwiki natury, jak np. piew ptakw, szum wiatru; d) muzykoterapi adaptowan, wykorzystujc przypadkowy materia muzyczny (np. muzyk emitowan w radiu) w celu relaksu czy uspokojenia;

125

e) muzykoterapi kliniczno-diagnostyczn, stosowan w pracy z pacjentami hospitalizowanymi; f) muzykoterapi socjoterapeutyczn, ktra ma na celu eliminowanie nieprawidowych wzorw zachowa i nauk (ksztatowanie) zachowa spoecznie akceptowanych i podanych; g) meloterapi, posugujcej si terapeutycznymi walorami piewu (Dobson, 1999; Szulc, 2000). Metodyka muzykoterapii dzieli j na biern (receptywn) i czynn (aktywn). Muzykoterapia bierna polega na wysuchiwaniu celowo i odpowiednio dobranych utworw muzycznych w sposb swobodny lub zadaniowy, a nastpnie na przedyskutowaniu w grupie doznanych podczas wysuchiwania utworw wasnych przey (Kopacz, 1997, s. 47). Realizowana jest poprzez sukcesywne wprowadzanie muzyki, zaczynajc od utworu spokojnego i uatwiajcego nawizanie kontaktu z uczestnikami, potem zachcajcego czy wrcz prowokujcego do przeywania silnych emocji, a koczc na utworze kompensujcym (neutralizujcym) poprzednie doznania (Galiska, 1988). W zalenoci od celu, w jakim terapia w formie receptywnej jest stosowana, mona wyrni: a) muzykoterapi reaktywn, polegajc na wyzwoleniu silnych przey emocjonalnych i reakcji katartycznych; b) muzykoterapi komunikatywn, pomocn w stymulowaniu procesw komunikacji (porozumiewania si); c) muzykoterapi regulatywn, ukierunkowan na podtrzymanie lub przywrcenie psychosomatycznej rwnowagi (homeostazy) (Kwiatkowski, 1993). Natomiast w muzykoterapii w formie aktywnej stosuje si techniki oparte na dowolnej improwizacji, polegajce na wyraaniu siebie i wasnych emocji przy uyciu gry na rnych instrumentach muzycznych. Ponadto s realizowane tematyczne zajcia instrumentalne, stwarzajce moliwoci manifestowania rnych stanw emocjonalnych zarwno pozytywnych (rado, wesoo), jak i negatywnych (smutek, gniew, zo). Zwykle jednak sesje muzykoterapeutyczne s prowadzone przy zastosowaniu metody intuicyjnej i subiektywnej, co sprawia, e ani ich przebieg, ani kocowe efekty nie daj si uoglni czy opracowa statystycznie (Cylulko, 2002). W praktyce terapeutycznej stosuje si zarwno muzykoterapi biern receptywn jak i czynn (aktywn). W muzykoterapii biernej pacjenci s zachcani do suchania okrelonych rodzajw muzyki (zwykle klasycznej). Utwr lub jego fragment o moliwie jednoznacznym adunku emocjonalnym i nastroju, spenia rol stymulatora pobudzajcego skojarzenia i fantazje. I wanie to przeywanie, wyzwolone w czasie suchania, jest przedmiotem pniejszej analizy zmierzajcej do zrozumienia przez pacjenta swoich czsto nieuwiadomionych zachowa. Z ca pewnoci rodzaj muzyki, jej dramaturgia, liryczno itp., pozwala w pewnym stopniu przewidywa, jak form reakcji emocjonalnej

126

ujawni pacjent. W praktyce wyglda to jednak nieco inaczej, ni to co zdaj si sugerowa muzykoterapeuci - teoretycy, osoby wykorzystujce w swej pracy terapeutycznej jedynie wiedz z muzykologii. Wikszo pacjentw, by nie rzec wszyscy, nie jest przygotowana do odbioru muzyki klasycznej, a tym samym nie przypisuj jej istotniejszych znacze uczuciowych. Ale z drugiej strony, wanie ten brak kultury muzycznej, brak przyzwyczajenia do suchania ambitniejszej muzyki jest warunkiem sprzyjajcym skutecznemu praktykowaniu muzykoterapii. Okazuje si bowiem, e pacjenci obyci z muzyk, uczszczajcy systematycznie na koncerty do filharmonii albo grajcy na jakich instrumentach (aktywnie muzykujcy), wykazuj tendencj do bardziej wnikliwego suchania, zwracania uwagi na drobnostki techniczne (warsztatowe), aranacj, skad orkiestry itp. Przypuszcza te naley, e stosowana wobec niektrych tego typu pacjentw muzykoterapia nie przyniesie spodziewanych rezultatw. Dbajc o poprawno odbioru muzyki klasycznej niektrzy z nich mog okaza si nieco mniej podatni na jej terapeutyczne oddziaywanie (Aleksandrowicz, 1996). O wiele korzystniejsza dla tej grupy pacjentw moe okaza si muzykoterapia czynna. Znamienne dla niej zespoowe granie na instrumentach czy piewanie chrem umoliwia obserwacj wzajemnych kontaktw w grupie midzy pacjentami lub midzy pacjentem a terapeut. Niejednokrotnie stosowana jest procedura majca charakter rozmowy dwikami, wydobywanymi z rnych instrumentw. Rodzaj wybranego przez pacjenta instrumentu oraz sposb, w jaki si nim komunikuje i z kim, moe dostarczy wielu informacji o nim samym. Zespoowe uprawianie muzyki czy piewu moe wpywa na spjno grupy, jej aktywno i dostarcza satysfakcji ze wsplnego spdzania czasu oraz przekonywa do korzyci pyncych ze wspdziaania w kolektywie koleeskim. Z tych wzgldw muzykoterapia jest szeroko stosowana jako procedura usprawniajca rozwj dynamiki grupowej (Konaszkiewicz, 1988). Muzykoterapia moe przybiera form terapii indywidualnej lub grupowej i przybiera posta biern albo czynn. W pracy z pacjentami bardziej opowiadabym si za grupow i czynn, gdy sprzyja to nie tylko osiganiu celw czysto terapeutycznych (w leczeniu stanw obnionego nastroju, spowolnienia psychoruchowego, jak i w przypadkach nadaktywnoci psychicznej i ruchowej), lecz take pozwala, poprzez obcowanie z rnymi instrumentami, poznawa i odkrywa samego siebie. Tacy pacjenci stojc przed wyborem instrumentu musz odwoywa si do wasnego instynktu i intuicji, zawierza cechom swojej osobowoci i umiejtnoci wydobycia okrelonych dwikw. Nie oznacza to deprecjonowania muzykoterapii biernej, gdy nie ulega wtpliwoci, e jest ona znacznie powszechniej stosowana w psychoterapii. W niczym nie ustpuje skutecznoci muzykoterapii czynnej. To z pozoru pasywne zajcie jest efektywn terapi. Pacjenci-suchacze, poddajcy si oddziaywaniu muzyki pod kompetentnym nadzorem terapeuty, do zgodnie

127

twierdz, e dowiadczaj muzyki w specyficzny, nieznany im do tej pory, sposb, i odnosz wraenie, jakby poruszali si w innym, nowym, lepszym jakociowo wiecie. Suchanie muzyki z pniejszym omawianiem reakcji, jakie wywouje ona w pacjencie sprawia, e zdawaoby si pasywne zajcie przybiera form kreatywn, posta twrczego uzewntrznienia. W pracy z pacjentami dobre efekty moe przynie integrowanie treci utworu muzycznego z odczuciami, jakich ona dostarcza poprzez wiadome suchanie kilkukrotnie powtarzanego tego samego fragmentu muzyki. Kocowy jednak rezultat sesji muzykoterapeutycznej zaley od tego, w jakim stopniu uda si terapeucie zachci suchaczy do wyraenia za pomoc zarwno sw, jak i niewerbalizmw (mowy caego lub wybranych czci ciaa, np. gestykulacji), co dany utwr muzyczny w nich wzbudzi, jakie wytworzy nastroje, obrazy i uczucia. Niewtpliw zalet muzykoterapii biernej (receptywnej) jest dua przystpno. wiczenia s na tyle proste, e w istocie kady pacjent moe w nich bra udzia. Wymagane jest tylko lubienie muzyki i ochota do tego typu eksperymentowania; brak jakich wikszych oporw do pracy nad sposobami komunikowania si z innymi, gotowo do gonego komentowania doznawanych odczu, konfrontowania si z samym sob. Niezalenie czy stosowana jest muzykoterapia bierna lub czynna, to skuteczno terapeutyczna zaley od tego, w jakiej mierze pacjenci potrafi zajmowa si wasnymi stanami emocjonalnymi, porzdkowa i uzewntrznia swoje przeycia i problemy. W obu formach muzykoterapii terapeuta powinien wspomaga i potgowa ten proces, wskazywa moliwoci wypracowania jeszcze bardziej wyrazistej ekspresji. Warto jeszcze podkreli, e muzykoterapia moe okaza si niezmiernie przydatna w pracy z osobami agresywnymi. O wpywie muzykoterapii, obu jej form (czynnej i biernej), na obnienie poziomu agresji pisze Z. Skorny: Agresywnemu zachowaniu si wywoanemu doznanymi frustracjami towarzysz zwizane z nimi emocje gniewu, zoci, zdenerwowania. Przeciwdziaanie im moe dokonywa si za porednictwem muzykoterapii sprzyjajcej rozadowaniu stanw napicia emocjonalnego. Moe to by muzykoterapia bierna, polegajca na recepcji utworw muzycznych odpowiednio dobranych przez muzykoterapeut. Dla rozadowania stanu napicia emocjonalnego stymulujcego agresj bywa rwnie wykorzystywana muzykoterapia czynna. Jest ona przeprowadzana np. przy uyciu instrumentw perkusyjnych (Skorny, 1990, s. 27). Skuteczno muzykoterapii zaley w duej mierze od przeprowadzania jej z przejawianiem dbaoci o to, by sesja przebiegaa z zachowaniem nastpujcych faz: I. faza odreagowania polegajca na wykonywaniu krtkotrwajcych i szybkich wicze ruchowych sucych obnieniu napicia psychicznego i fizycznego;

128

II. faza rytmizacji obejmujca wiczenia muzyczno-ruchowe z zastosowaniem instrumentw perkusyjnych (np. marakasy, grzechotki, talerze, bbenki, ksylofon), majce na celu zintensyfikowanie (pogbienie) odreagowania i zintegrowanie grupy; III. faza uwraliwienia przebiegajca z wykorzystywaniem wicze opartych na pantomimie i psychodramie muzycznej, sucych zarwno rozwijaniu wyobrani, jak i wzbogacaniu sfery uczuciowej. Maj one na celu popraw i usprawnienie umiejtnoci komunikowania si poprzez tworzenie warunkw do wypowiadania si rnymi rodkami przekazu. Zgodnie z nazw tej fazy powinno w niej dochodzi do uwraliwienia percepcji suchowej u poszczeglnych uczestnikw grupy muzykoterapeutycznej; IV. faza relaksacji z elementami wizualizacji polegajca na wywoywaniu okrelonych obrazw wzrokowych, tworzeniu mentalnych obrazw jakich czynnoci, aktywizowaniu dowiadcze zmysowych (percepcyjnych) i emocjonalnych. W fazie tej stosuje si take wiczenia izometryczne (napinanie mini) majce na celu podwyszenie sprawnoci fizycznej (motorycznej) i obnienie napicia nerwowego; V. faza aktywizacji polegajca na suchaniu utworw muzycznych i analizowaniu, jak one oddziauj na wasny nastrj. Recepcja danego materiau muzycznego i wynikajce z niej pobudzenie procesw wyobraeniowych ma skoni uczestnikw do rozpoczcia dyskusji (Dbicka, 1977). W muzykoterapii, podobnie jak w kadej formie terapii, doniose znaczenie ma kontakt pacjenta z terapeut, z tego te wzgldu od muzykoterapeuty wymagane jest zarwno dobre rozeznanie w gatunkach muzycznych, jak i umiejtno prawidowego, bezporedniego, zabarwionego uczuciowo kontaktowania si, nawizywania odpowiednich relacji z czonkami grupy muzykoterapeutycznej (Galiska, 1991). Muzykoterapeut moe by wychowawca lub nauczyciel, potraficy prowadzi rzeczowy dialog z wykorzystaniem tworzywa muzycznego, czujcy si na siach, by uczyni z muzyki wany element w pracy z uczniami. Sugeruje si przy tym, e nie moe on by muzykiem profesjonalnym, poniewa takie osoby mog mie powane problemy z adaptowaniem muzyki dla celw terapeutycznych; zwykle nie potrafi traktowa muzyki jako rodka leczniczego. Najlepiej gdyby by on jednoczenie terapeut, muzykiem i pedagogiem umiejcym posugiwa si technikami psychoterapeutycznymi i muzykoterapeutycznymi oraz czy je z metodami pedagogicznymi i rnymi rodzajami arteterapii (Konaszkiewicz, 1988). Terapeuta w czasie sesji muzykoterapeutycznych powinien by rwnorzdnym partnerem, przejawia empatyczne zachowanie, mie dobr prezencj, by odpowiedzialny, roztropny, gotowy do dziaania, konsekwentny i wyprbowany (dowiadczony). Cech dobrego muzykoterapeuty jest elastyczno, zdolno do wprowadzania w czasie sesji materiau muzycznego z uwzgldnianiem sprawnoci intelektualnej (poziomu rozwoju umysowego) i fizycznej czonkw grupy muzykoterapeutycznej (Lewandowska, 2001).

129

Suchanie muzyki jako medytacja, jako wiadome poddanie si jej dziaaniu, moe by take stosowane jako procedura samodzielna lub wspomagajca wiczenia relaksowo-koncentrujce. S to techniki wywodzce si ze wschodnich (indyjskich i chiskich) systemw treningu psychofizycznego, takich jak Joga i Zen, przywracajce stan psychoneurowegetatywnej rwnowagi i przyczyniajce si do rozwijania osobowoci. Jako samodzielna technika relaksacyjna analogicznie jak inne techniki behawioralne ma na celu odreagowanie sytuacji lkowej. Nastpuje to najczciej poprzez wyobraenia spokoju i wywoywanie odpowiednich reakcji na przykad w wyniku aktywnoci fizycznej (Cenin, 1993). 3.6. Choreoterapia Technik w zupenie inny sposb wykorzystujc muzyk ni muzykoterapia czy wiczenia relaksacyjne jest choreoterapia. Definiowana jest ona jako posugujca si ruchem technika psychoterapii, ktrej celem jest osignicie przez pacjenta integracji psychofizycznej. O choreoterapii zwyko si mwi, i jest ona terapi wielozakresow i wielowymiarow, gdy niejako rwnoczenie oddziauje na sfer emocjonaln, motoryczn, fizjologiczn, poznawcz, wolicjonaln, estetyczn, erotyczn oraz sfer kontaktw interpersonalnych (Pleszko, 1989; Hora, 1989). Choreoterapia znajduje do szerokie zastosowanie, i w lad za tym wyszczeglnia si jej specyficzne rodzaje. Przykadowo w kinezyterapii (gimnastyce leczniczej, rehabilitacji ruchowej) wyrnia si trzy rodzaje terapii tacem, a mianowicie: a) choreoterapi oglnokondycyjn skierowan do osb sprawnych ruchowo a jej celem jest poprawa oglnej kondycji i sprawnoci fizycznej oraz oddziaywanie profilaktyczne; b) choreoterapi sprawnociow stosowan wobec osb z obnion sprawnoci motoryczn i oglnym brakiem koordynacji ruchowej; c) choreoterapi specjaln przeznaczon dla osb po urazach fizycznych, ktre przeszy cikie wypadki i doznay powanych kontuzji (Hora, 1989). Czsto te wymienia si choreoterapi strukturalizowan, ktra polega gwnie na nauce tacw towarzyskich, doskonaleniu rzemiosa tanecznego. W innych typologiach akcentuje si silne zwizki terapii tacem z rytmik i aerobikiem, z dziaaniami wykorzystujcymi rnego typu wiczenia rytmiczne, wykonywanie prostych ruchw stanowicych pewn cao, szereg poczonych ze sob ukadw. Najczciej jednak mwi si o choreoterapii psychologicznej, ktra poprzez taniec umoliwia pacjentom wchodzenie w rne role yciowe, pokonywanie rnorodnych barier natury psychospoecznej (np. brak asertywnoci, niemiao, skonnoci do izolowania si, problemy z interakcyjnym dystansowaniem si). W tym kontekcie podawane s konkretne rodzaje pracy choreoterapeutycznej: taniec, wiczenia muzyczno-ruchowe czy improwizacje ruchowe przy muzyce (Aleszko, 1989).

130

Gwnym celem choreoterapii jest to, by pacjent odkry swoj tosamo cielesn i rozwin samowiadomo. Ma to swoje uzasadnienie w tym, i dowiadczenia yciowe czowieka blokowane s w jego ukadzie miniowym i kostnym, a korzystne za spraw aktywnoci ruchowej zmiany na poziomie neurominiowym prowadz zarwno do zmian fizycznych, jak i psychicznych. Dochodzi tu jeszcze pojawianie si poprzez ruch specyficznych interakcji spoecznych (komunikacji niewerbalnej) i odpowiednich warunkw do samodowiadczania i samoeksploracji (Kozieo, 1997). Choreoterapia bdca szczeglnym rodzajem aktywnoci ruchowej, moe w pracy z pacjentami peni zarwno funkcj diagnostyczn, jak i terapeutyczn, korygujc i kompensacyjn. Diagnostyczn, gdy kady z uczestnikw choreoterapii wykonuje charakterystyczne ruchy, rnice si czym od aktywnoci ruchowej innych czonkw grupy choreoterapeutycznej, co w efekcie moe umoliwia blisze poznanie preferowanych sposobw zachowa. W okrelonych ruchach mona doszukiwa si, mniej lub bardziej, otwarcie manifestowanych cech osobowoci. Funkcja terapeutyczna za wie si z osiganiem takich celw, jak pobudzanie (stymulowanie) i uwalnianie (rozadowanie) uczu za pomoc odpowiednich ruchw ciaa i przybierania waciwej pozy. Choreoterapia przyjmujc posta sterowanej aktywnoci ruchowej tworzy sprzyjajcy klimat do dawania upustu tumionym emocjom i sprzyja osiganiu stanu katharsis (samooczyszczenia si). Terapia tacem stwarzajc warunki dla spontanicznej ekspresji niewerbalnej, wyszumienia si poprzez wiczenia ruchowe o rnej intensywnoci, prowadzi do wentylacji emocjonalnej (redukcji negatywnych uczu) (Aleszko, 1989). Praktyka dowodzi, i terapia tacem przyczynia si do zmniejszania niepokoju oraz doznawania uczucia zadowolenia i satysfakcji. Uzasadnia si to tym, i sytuacje powstajce w tacu wyznaczaj bezpieczny (optymalny) prg okazywania ujemnych emocji, co uatwia radzi sobie ze stresorami (uczuciami stresogennymi), a nawet prowadzi do ich usuwania. Taniec moe rwnie przyczynia si do doskonalenia umiejtnoci porozumiewania si bez uycia sw (komunikacji pozawerbalnej) i tworzenia oraz nadawania komunikatw Ja. Wynika to z faktu, e taniec sam w sobie jest wyjtkowym rodzajem komunikowania, w szczeglny sposb zaspokajajcym potrzeb waciwego czenia treci przekazywanych sownie i przy uyciu niewerbalizmw. wiczenia z wykorzystaniem ukadw tanecznych, zajcia w parach, daj ogromne moliwoci trenowania rnych zachowa niewerbalnych, w tym przede wszystkim takiej ich wysublimowanej postaci, jak kontakt dotykowy. Tak rozumiana terapeutyczno taca umoliwia, z jednej strony, wzbogacanie sownika ruchw czonkw grupy choreoterapeutycznej, a z drugiej wyraanie indywidualnych stanw psychicznych, jak i odbir (dekodowanie) reakcji ujawnianych przez wsppacjentw. Temu drugiemu celowi, uczeniu si odczytywania komunikatw niewerbalnych, moe suy opracowany przez R. Labana Effort Shape-System czyli zwarty system analizy i obserwacji ruchu.

131

Tworzc t procedur zaoy on, e ruch sprzyja osiganiu harmonii i z tego wzgldu sam przez si staje si czynnikiem terapeutycznym. Jego zdaniem sia lecznicza ruchu (taca) wynika z tego, i jest on multisensorycznym komunikatem zwrotnym uatwiajcym rozwin stabilne poczucie pewnoci siebie oraz stanowi medium, przez ktre pyn wewntrzne impulsy czowieka. Oznacza to rwnie, e taniec moe peni funkcj adaptacyjn, pomaga w dostosowywaniu si do wymogw wiata zewntrznego (Kozieo, 1997). Ponadto podkrelany jest wpyw aktywnoci ruchowej na dostarczanie dozna estetycznych, przey zwikszajcych wraliwo na pikno i harmonijno. Natomiast grupowy charakter sesji choreoterapeutycznych daje moliwo uczestniczenia w procesie twrczym, w zespoowym wysiku zmierzajcym do pobudzania wasnej inwencji i pomysowoci skonnoci do stawania si coraz bardziej kreatywn osob. Zatem taniec moe peni zarwno funkcj estetyczn, jak i ludyczn uwraliwia na efektywno, aktywizowa czonkw grupy do uczestnictwa w zajciach, co w sumie moe uczyni ich osobami potraficymi twrczo i konstruktywnie zmaga si z codziennoci (Kran, 2001). Za wprowadzeniem choreoterapii do praktyki terapeutycznej przemawia jej naturalno, dua skuteczno, atwo posugiwania si jej technikami i, co najwaniejsze, postrzeganymi przez pacjentw jako atrakcyjne, lubiane i chtnie przez nich wykonywane. Realizowana w formie grupowej zapewnia w miar rwny udzia kadego z uczestnikw. Powstaa w ten sposb maa spoeczno angauje si w te same czynnoci, pomaga pojedynczym pacjentom wyzby si uczucia izolacji, uatwia nawizanie kontaktu psychicznego a nawet fizycznego (poprzez dotyk) z innym czowiekiem (Hora, 1977, s. 27). Pacjenci niejako ulegajc i podporzdkowujc si wsplnemu rytmowi zaj i stajc si czonkami zespou, maj mono zajmowania si nie tylko sob, a przy tym jeszcze mog na jaki czas uwolni umys od indywidualnych problemw. Spord wielu szczegowych procedur choreoterapii najczciej w pracy z pacjentami s stosowane techniki interwencyjne, ktre cz w sobie interpretacj treci przekazywanych sownie z aktywnoci ruchow, ujawnianymi w jej trakcie komunikatami niewerbalnymi oraz stwarzaj warunki do okazywania rzeczywistych emocji i uwolnienia napi. Korzystn technik jest rwnie rozwijanie tematu ruchu, polegajce na wprowadzaniu wasnych pomysw do okrelonych ukadw tanecznych i to w taki sposb, by zostaa zachowana ich istota. Aktywno ruchowa oparta w tej technice na improwizacji ma spowodowa dotarcie do dawnych konotacji i skojarze ruchowych pacjentw. Przydatna te jest technika lustra, ktra na podobiestwo z technik psychodramy o takiej samej nazwie ma na celu uchwycenie i zrekonstruowanie typowych ruchw pacjenta, charakterystycznych tylko dla niego wzorw poruszania si, wykonywania okrelonych gestw, przyjmowania rnych pozycji ciaa itp. Osob podejmujc si zadania odzwierciedlenia tego rodzaju ruchw jest terapeuta,

132

ktry tym samym ma moliwo nawizania empatycznej wizi z danym czonkiem grupy choreoterapeutycznej. Ponadto w zestawie technik terapii tacem powinny znale si procedury mogce przyczyni si do zwikszenia wiadomoci ciaa (tosamoci cielesnej), jak na przykad: rozgrzewka kompensujca napicie emocjonalne i przygotowujca do relaksacji; wiczenia oddechowe i odprajce sprzyjajce poznawaniu wasnego ciaa, uzmysawianiu sobie potrzeby pobudzania jego okrelonych okolic poprzez celow aktywno ruchow; wiczenia zwikszajce elastyczno, harmoni i dynamik ruchu, w tym rwnie pozwalajce na swoicie rozumiane ksztacenie podstaw ruchu, a take blisze poznawanie wybranych technik tanecznych (Aleszko, 1975). Osiganie powyszych celw jest moliwe pod warunkiem stosowania odpowiednich strategii. Godne polecenia s: a) improwizacja i ruch planowany, gdzie improwizacja przybiera zwykle form tematyczn lub obrazujc przeyte sytuacje czy doznane emocje, z kolei ruch planowany koncentruje si na rekonstruowaniu najistotniejszych fragmentw improwizacji w sposb zaplanowany, dajcy si wielokrotnie powtarza; b) intensyfikacja i personifikacja, polegajca na przejaskrawianiu (wyolbrzymianiu) gestw i ruchw; c) aktywna wyobrania, polegajca na uwalnianiu poprzez aktywno ruchow skojarze pacjenta, by w ten sposb by on w stanie dotrze do wiadomych i nieuwiadomionych dowiadcze. Zatem tutaj ruch ciaa ma prowadzi do uzyskania klasycznie rozumianego wgldu w ewentualne przyczyny zaburze czy jakiej dysfunkcjonalnoci (Kozieo, 1997). Choreoterapia bdc rodzajem sterowanej aktywnoci ruchowej powinna by realizowana z zachowaniem okrelonego porzdku. Dobrze, gdy przebiega ona z przejawianiem dbaoci o podzia na trzy charakterystyczne fazy: I. Faz pocztkow Rozpoczynajc si w chwili, gdy czonkowie grupy choreoterapeutycznej podejmuj konkretne dziaania, zaczynaj prbowa pierwsze ukady taneczne. Celem tej fazy jest omielenie uczestnikw do w miar jak najswobodniejszego manifestowania swoich emocji, otwartego komunikowania si z pozostaymi. Praktykowane w tej fazie tace przy muzyce maj uwolni czonkw od ich wewntrznych konfliktw i lkw zwizanych z okazywaniem uczu. Na tym etapie ma nastpowa rwnie odkrywanie zachowa niewerbalnych, uzmysawianie sobie ich duego znaczenia w sprawnym porozumiewaniu si ze wsppacjentami, jak i w rzeczywistoci pozaterapeutycznej (w rodowisku rodzinnym, szkolnym, rwieniczym itp.). II. Faz rodkow Wykorzystujc to, co zostao osignite w poprzedniej fazie, a co pozwala pacjentom zmierzy si z nieuwiadomionymi treciami (take konfliktami) intrapsychicznymi (wewntrznymi). Tutaj najczciej s wprowadzane techniki oparte na improwizacji z wykorzystaniem wyobrani i eksploracji

133

(samopoznawania) ruchw. W tym stadium terapii musz zosta stworzone odpowiednie warunki, by mogo doj do konfrontacji z konfliktami i wypartymi emocjami. Wyraajc to inaczej, czonkowie grupy choreoterapeutycznej powinni dozna wgldu we wasne uczucia. III. Faz kocow Stanowic pewnego rodzaju podsumowanie efektw dotychczasowych dziaa, co ma w sumie umoliwi zintegrowanie ich poprzez werbalne skojarzenia i interpretacje ze strony terapeuty i pacjentw. Osigane jest to poprzez odzyskiwanie wasnej tosamoci cielesnej za spraw improwizacji ruchowej (zwykle tanecznej) oraz odczytywanie pojawiajcych si w jej trakcie emocji i specyficznych reakcji. cznie ma to prowadzi do odkrycia przez poszczeglnych uczestnikw choreoterapii nowych sposobw widzenia rzeczywistoci, wraliwszego reagowania na rnego typu zjawiska i sytuacje majce miejsce w codziennej aktywnoci. Praca choreoterapeuty polega na penieniu funkcji mediatora i osoby wspierajcej, pomagajcej poprzez tworzenie warunkw do aktywnoci ruchowej porusza si pacjentom w wiecie werbalnym i pozasownym, konfrontowa ze sob treci wiadome z dotychczas nieuwiadamianymi. Powinien posiada odpowiedni wiedz i umiejtnoci taneczne, gdy terapia bdzie o wiele skuteczniejsza, jeeli bdzie on na rwni z pacjentami aktywny ruchowo. Taczc wraz z czonkami grupy moe znacznie atwiej rekonstruowa (odzwierciedla) ich uczucia, dokonywa wymiany ruchowej, z wikszym wyczuciem reagowa i odpowiada na ich potrzeby ruchu i stawania si lepszymi komunikatorami, sprawniej posugujcymi si jzykiem ciaa. Choreoterapeuta powinien by take osob potrafic trafnie diagnozowa i lokalizowa indywidualne problemy poszczeglnych uczestnikw terapii tacem, by potem w razie koniecznoci dostosowywa tematyk zaj do pracy nad nimi. Interesujc si biografiami swoich pacjentw moe, z jednej strony, cilej zaplanowa przebieg terapii, waciwiej dobra techniki choreoterapeutyczne, a z drugiej przewidzie zachowania czonkw grupy, a tym samym ustrzec si przed pojawieniem si u nich oporu czy decyzji o przedwczesnym zakoczeniu terapii (dropout). Dysponujc odpowiedni wiedz o swych pacjentach z wiksz atwoci moe mu przyj pomaganie im w uwalnianiu napi psychicznych i przywracaniu czy podtrzymywaniu prawidowej rwnowagi psychicznej (homeostazy) (Hora, 1989). 3.7. Biblioterapia Biblioterapia jest okrelana jako szczeglna technika psychoterapeutyczna, polegajca na leczniczym oddziaywaniu na psychik poprzez odpowiednio dobran literatur. Mona j zaliczy do terapii werbalnej, posugujcej si w relacji z pacjentem sowem, a take do techniki psychoterapii racjonalnej. Celem biblioterapii jest bowiem rzeczowe zapoznanie pacjenta z waniejszymi aspektami jego choroby i rozsdne

134

przyblienie rde jego dolegliwoci na podstawie literatury popularnonaukowej, zwykle z zakresu nauk medycznych i humanistycznych (psychologii, socjologii i pedagogiki). Tekst zawarty w odpowiednio wyselekcjonowanej literaturze ma pobudzi pacjenta do logicznego mylenia. Terapeuta dysponujc okrelonym materiaem ksikowym moe z lepszym skutkiem wyjania pacjentowi podoe jego cierpie, dokonywa rewizji jego pogldw i nastawie, by w jego oczach bardziej wiarygodnym. Perswazja i sugestie kierowane do pacjenta staj si noniejsze, co w konsekwencji sprzyja osiganiu gwnego celu tak rozumianej biblioterapii, jakim jest ksztatowanie osobowoci jednostki, ktra znalaza si w trudnej sytuacji yciowej (Ippoldt, 2000). Biblioterapia jako dyscyplina naukowa jest stosunkowo moda, w Polsce pojawia si dopiero w latach trzydziestych XX wieku. Od pocztku jednak charakteryzowa j duy dynamizm rozwojowy, coraz szersze stosowanie jej wobec osb wymagajcych specjalistycznej pomocy. Due zainteresowanie t technik terapii doprowadzio do powstania rnych jej odmian. Dokonujc pewnej ich systematyzacji mona j podzieli na: a) biblioterapi klasyczn, przeznaczon dla osb nie wykazujcych zaburze psychosomatycznych; b) biblioterapi kliniczn, stosowan w psychoterapii i majc na celu zainspirowanie pacjenta do uzyskania wgldu w uczucia i doznania, pozwalajcego dotrze do przyczyn zaburze; c) biblioterapi instytucjonaln, polegajc na wykorzystywaniu treci zawartych w ksikach do informowania pacjenta o jego chorobie oraz do relaksacji. Najczciej korzysta si wwczas z beletrystyki i literatury dydaktycznej, w przystpny sposb prezentujcej dan problematyk. Natomiast w odniesieniu wycznie do osb chorych wyrnia si: a) typow obsug biblioteczn, sprowadzajc si do wypoyczania ksiek hospitalizowanym pacjentom; b) biblioterapi waciw, prowadzon planowo i systematycznie i przez specjalistw (biblioterapeutw); c) terapi zajciow z ksik, polegajc na angaowaniu chorych do prac bibliotekarskich (Kruszewski, 2000). Biblioterapia znajduje zastosowanie w procesie rewalidacji, resocjalizacji, w dziaaniach profilaktycznych osb z rnych grup wiekowych. W szkole traktowana jest jako proces edukacyjny, w ktrym pacjent (tu: ucze) poznaje nowe sposoby radzenia sobie w sytuacjach trudnych (np. pojawienia si przecienia, deprywacji emocjonalnej). Oddziaywanie przez literatur ma spowodowa modyfikacj czy zmian w trzech obszarach w zachowaniach, wierzeniach (przekonaniach) i uczuciach, a take ma przyczyni si do ksztatowania postaw ocenianych jako spoecznie podane. Biblioterapia ma ponadto przyczynia si do pobudzania i nadawania waciwego kierunku zainteresowaniom, potrzebom,

135

aspiracjom oraz formuowaniu adekwatnych do moliwoci pacjentw celw yciowych. Niezalenie, kim s osoby uczestniczce w biblioterapii, naley tak dobiera literatur, by moliwe stao si zmienianie rzeczywistoci, nabywanie umiejtnoci innego patrzenia na og zjawisk i nowego jakociowo ustosunkowywania si do nich. Istotne jest przy tym, by kontakt ze sowem pisanym i czytanym sprzyja wychowaniu estetycznemu, umoliwia rozwijanie aktywnoci twrczej i samoekspresji pacjentw oraz wzbogaca i pogbia ich ycie uczuciowe (Wojnar, Pielasiska, 1990). W kontekcie oddziaywa psychoterapeutycznych, obcowanie z literatur ma na celu zapewnienie wsparcia psychologicznego i duchowego, popraw samopoczucia, pomoc w odzyskaniu wiary w siebie (...), uzyskania wzorcw postpowania oraz przeamywania psychicznej izolacji czy ksztatowania nowych potrzeb (Tomasik, 1997, s. 81). Trzeba w tym miejscu wyjani, i biblioterapia nie ma na celu bezporedniego eliminowania dolegliwoci, ale pobudzajc umys, prowokujc do zmiany sposobu mylenia i rozumienia okrelonych zdarze (w tym take stanowicych to objaww chorobowych), pozwala pacjentowi lepiej radzi sobie z wasnymi problemami. Terapeutyczno kontaktu z ksik wyraa si w inspirowaniu pacjenta do stawania si aktywniejszym i bardziej skorym do dokonywania przewartociowa w postawach i zachowaniach, pomimo utrzymujcych si dokuczliwych symptomw choroby, doznawania cierpie (Borecka, 1998). Spord wielu rnorodnych funkcji biblioterapii warto wyrni funkcj kompensacyjn, polegajc gwnie na przywracaniu pacjentowi wiary w sens ycia oraz funkcj profilaktyczn, speniajc swoje zadanie poprzez wypenianie czasu wolnego czytaniem ksiek z cennymi treciami. Inn wan funkcj jest wychowywanie, zachcanie do przyjmowania okrelonych postaw. Dalej mona wyszczeglni funkcj utylitarn pomagajc rozwizywa niektre praktyczne zadania yciowe, oraz informacyjn majc na celu dostarczenie wiedzy o zdrowiu pacjenta, take o tym, jaki naley prowadzi tryb ycia, by ustrzec si chorb. Kolejna funkcja to ksztacenie, rozwijanie umiejtnoci werbalnych (komunikowania si przy uyciu sw) i estetycznych, jak rwnie uwraliwianie na doznania pynce z wntrza, jak i otoczenia. Due znaczenie terapeutyczne posiada funkcja ideologiczna (uwiadamiajca), pozwalajca na dowiadczanie uczu zwykle nieuwiadamianych, tkwicych w niedostpnych pokadach podwiadomoci. Rwnie wane jest spenianie funkcji ludycznej, rozrywkowej i relaksacyjnej. W aden sposb nie mona pomin jeszcze jednej, z pewnoci najwaniejszej funkcji biblioterapii, a mianowicie katartyczn, pozwalajc w jakim stopniu oczyci wntrze z emocjonalnych napi, w pewnej mierze wyzwoli si od intrapsychicznych konfliktw (Ippoldt, 1999). Sesje biblioterapeutyczne mog by prowadzone w formie spotka indywidualnych (dualnych), jak i posiedze grupowych. Biblioterapia grupowa polega na wsplnym czytaniu wybranego tekstu literackiego, na omawianiu i ocenianiu postpowania przedstawianych postaci (bohaterw

136

z ksiek), na prowadzeniu dyskusji nad postawionym w lekturze problemem. Do technik metody grupowej mona zaliczy zespoowe tworzenie ksiki przez uczestnikw zaj. Warte polecenia jest czenie biblioterapii z psychodram, wtedy sesje powinny polega na analizowaniu, a potem na inscenizowaniu okrelonych utworw literackich oraz na kocowej rozmowie, majcej na celu gbsz interpretacj sytuacji i zdarze zaistniaych w czasie gry. W grupie bibiloterapeutycznej mona realizowa wiele specyficznych odmian terapii ksik, jak na przykad poezjoterapi albo literaturoterapi. Jak atwo si domyli przedmiotem analiz staje si wwczas poezja, i to zarwno tworzona przez samych pacjentw, jak i napisana przez profesjonalistw, za ich celem jest zachcanie do rozwijania wasnej twrczoci (Kruszewski, 2000). Mona te stosowa technik bibiloterapii reminiscencyjnej (wspomnieniowej) i, mimo e opracowano j z myl o terapii osb starszych (okrela si j jako powrt do kraju z lat dziecistwa), to nic nie stoi na przeszkodzie, by posugiwa si ni w pracy z modszymi wiekiem pacjentami. Przecie oni te maj wiele wspomnie i s zdolni do twrczego i radosnego przeywania minionych zdarze, co wanie jest gwnym celem biblioterapii reminiscencyjnej. Za wprowadzaniem tej techniki zwanej rwnie terapi agodzc utrat zdolnoci do rozwoju czy braku moliwoci czynnego wypoczynku do pracy z dziemi i modzie przemawia take jej atrakcyjno, wynikajca ze stosowania audiowizoterapii, zastpujcej sowo pisane filmem lub nagraniem na tamie magnetofonowej czy pycie kompaktowej (Dudzikowska, Tomasik, 1998). W ogle dobrze jest, gdy biblioterapia grupowa odbywa si przy uyciu rnorodnych rodkw terapeutycznych. Ograniczanie si jedynie do czytania literatury moe szybko znuy pacjentw i zniechci do czynnego udziau w pniejszej dyskusji. Mona temu zapobiec dysponujc w czasie terapii: ksikami sensu stricte (wszelkie opracowania zgromadzone przez biblioterapeut lub pacjentw), ksikami sensu largo (pozajzykowymi rodkami przekazu, np. grafika, fotografia) oraz materiaami przejciowymi (wspomniane pyty kompaktowe, kasety magnetofonowe, teksty terapeutyczne oraz twrczo wasna pacjentw) (Borecka, 1998). Jeeli jestemy przy materiaach do biblioterapii, to trzeba pamita, by w recepturze biblioterapeutycznej znalazy si ksiki o odpowiednich walorach. Tym bardziej, e terapia ksik powinna przebiega dwutorowo: wsplne w czasie sesji odczytywanie wybranych fragmentw oraz podawanie lektur do przeczytania w domu. Szczeglnie w tym drugim wypadku wane jest, by proponowa wydawnictwa, ktre mog okaza si przydatne z uwagi na rodzaj zaburze ujawnianych przez poszczeglnych czonkw grupy bibiloterapeutycznej. Wskazana tu jest daleko posunita indywidualizacja, uwzgldnianie racji i oczekiwa kadego z czonkw osobno, zachcanie do czytania takich utworw i gatunkw literackich, by dany pacjent odnis wymierne korzyci. Niedopuszczalne jest tutaj proponowanie do przeczytania pozycji napisanych trudnym czy wrcz ezoterycznym jzykiem,

137

mogcym w jakikolwiek sposb zmczy czytajcego, spowodowa chaos w jego umyle. Dotyczy to take samej treci, wtkw rozwijanych w danym opracowaniu. Biblioterapeuta musi by wiadomy tego, e podana przez niego lektura bdzie czytana w domu, bez jego obecnoci, a zatem bez moliwoci przekazywania pacjentowi jakich objanie, rozwiewania pojawiajcych si wtpliwoci, tumaczenia niejasnoci. Biblioterapia zdaje si by z pozoru procedur bardzo prost do stosowania. Laik moe sdzi, i nie wymaga ona specjalistycznych kwalifikacji, wystarczy wsplnie poczyta a nastpnie podyskutowa. Tymczasem biblioterapeuta powinien, oprcz rozeznania w literaturze, legitymowa si wiedz i praktycznym przygotowaniem z zakresu psychoterapii. Musi on by osob o odpowiedniej wraliwoci i posiada pewn eksperymentaln wiedz i podstawowe rozumienie procesw grupowych. Trudno sobie wyobrazi prac z grup bibiloterapeutyczn nie dysponujc zdolnoci do organizowania grup terapeutycznych, dobierania skadu i ustalania struktury, przewidywania spodziewanych interakcji i sposobw komunikowania si przyszych czonkw zespou terapeutycznego. Jedynie posiadanie wiedzy medycznej, psychologicznej (gwnie z psychologii klinicznej), z szeroko rozumianej psychiatrii i psychopatologii, a do tego jeszcze z literatury moe uczyni z biblioterapeuty osob potrafic pomaga pacjentom w pokonywaniu barier psychicznych, uwzgldnia ich potrzeby, problemy i preferencje, dobiera rodki terapeutyczne do moliwoci odbioru uczestnikw, dostosowywa zajcia (czas i czstotliwo spotka, ich rodzaje) do ich poziomu intelektualnego i fizycznego. Znajomo lektur odniesiona do cech osobowoci poszczeglnych czonkw grupy, jak i do charakteru ich dolegliwoci i zaburze, moe ustrzec terapeut przed niewaciwym, ujemnym w skutkach, prowadzeniem posiedze. Wiedzc na przykad, e dany pacjent ma przerost wyobrani oraz skonno do gubienia granicy midzy wiatem fantazji a rzeczywistoci, oprze z nim prac nie na literaturze piknej zbytnio idealizujcej wizj wiata, a na zawierajcej bardziej realne treci. Uczynienie okrelonego opracowania przedmiotem dziaa biblioterapeutycznych musi by poprzedzone wnikliw ocen jego faktycznej przydatnoci. Pamita te trzeba, i ograniczanie psychoterapii jedynie do pracy z ksik moe okaza si niewystarczajce. Biblioterapia moe by z pewnoci doskona procedur wspomagajc i wzmacniajc relacj terapeutyczn spotkanie pacjenta lub pacjentw (tu: w terapii grupowej) z klinicyst. Trafnie ujmuje to W. Krzemiska (1973, s. 100) twierdzc, e: (...) oddziaywanie przez literatur pikn jest tylko jedn z wielu form terapii pomocniczej. Nie naley jej przecenia, gdy sama ksika niewiele moe zdziaa: przez dugi czas konieczny jest tu cisy kontakt chorego z drugim, wiadomym swoich celw w stosunku do niego czowiekiem. W aden sposb nie czyni to z biblioterapii techniki o podrzdnym znaczeniu, gdy wieloletnie jej stosowanie i osigane za jej spraw efekty w terapii rnych zaburze, wystawiaj jej jak najlepsze rekomendacje. I chocia jest czsto krytykowana

138

za brak waciwej metodologii, profesjonalnie przygotowanej kadry oraz za ma ilo przeprowadzonych bada nad jej terapeutyczn efektywnoci, to nie ulega wtpliwoci, e z uwagi na swoj lecznicz moc jest technik, po ktr do czsto sigaj psycholodzy, pedagodzy i terapeuci, jak rwnie lekarze czy pielgniarki, stosujc j na przykad wobec przewlekle chorych.

Pytania kontrolne: 1. Jakie dwie rwnorzdne funkcje w psychoterapii moe spenia rysunek terapeutyczny? 2. Podaj etapy rozwoju twrczoci rysunkowej wyszczeglnione przez G.H. Luqueta oraz C. Burta. 3. Omw przebieg terapii z uyciem rysunku terapeutycznego oraz zakres jego zastosowania. 4. W jakich siedmiu fazach przebiega terapia z uyciem teatru playbacku? 5. Wymie cele i funkcje oraz rodzaje dramaterapii. 6. Jakie rodki teatralne s stosowane w psychodramie? 7. W ilu fazach s realizowane sesje psychodramatyczne? 8. Scharakteryzuj gwne techniki psychodramy. 9. Wska podobiestwa i rnice midzy teatrem playbacku, dramaterapi i psychodram. 10. Jakie wyrnia si rodzaje i metody muzykoterapii? 11. Omw poszczeglne fazy muzykoterapii. 12. Podaj obszary zastosowa, rodzaje i funkcje choreoterapii? 13. W ilu i jakich fazach s realizowane klasyczne sesje choreoterapii? 14. Omw zakres oddziaywa, funkcje biblioterapii grupowej. 15. Jakimi cechami osobowociowymi powinien legitymowa si psychoterapeuta, ktry posikuje si technikami arteterapii?

139

Rozdzia czwarty TECHNIKI TRENINGOWE


4.1. Trening relaksacyjny Trening relaksacyjny jest stosowany w terapii zaburze nerwicowych oraz schorze psychosomatycznych, okrelanych mianem chorb wspczesnej cywilizacji, gdy wysokimi czynnikami ryzyka ich powstawania jest pogo na pienidzem, nadmierne zajmowanie si robieniem kariery zawodowej, cigy popiech, ycie w nieustannym poczuciu niedoczasu, popadanie w konflikty interpersonalne, w sytuacje frustrujce itp. wiczenia relaksowo - koncentrujce mog by pomocne w zapobieganiu porakom szkolnym, intensyfikowaniu skutecznoci uczenia si, zmniejszaniu lub przeciwdziaaniu stanom nadpobudliwoci psychoruchowej i nadwraliwoci emocjonalnej. Stosowane w pracy z pacjentami mog przyczynia si, z jednej strony do wzmoenia funkcji yciowych, a z drugiej, do pozbycia si wad i uomnoci. Realizowane w odpowiednich warunkach mog sprzyja wypoczynkowi, uspokojeniu, wzmoeniu sprawnoci funkcji psychicznych (czynnoci mylenia, rozumowania, zapamitywania), wzrostowi samokontroli i podejmowaniu trafnych decyzji i postanowie. Umiejtno rozluniania si podczas wykonywanej pracy, zaj lekcyjnych, suchania wykadu lub przygotowywania si do zdawania egzaminu, moe przyczyni si do skuteczniejszego, mniej mczcego, uczenia si (Szyszko-Bohusz, 1993). Pod wzgldem fizjologicznym trening relaksacyjny moe usprawni samoregulacj czynnoci narzdowych, a tym samym pozwoli na uzyskanie wikszej kontroli nad ujemnym wpywem nadmiernie angaujcych emocjonalnie (stresujcych) rnych sytuacji yciowych. W sumie takie ich somatyczne konsekwencje, jak na przykad ble gowy, koatanie serca, sucho w gardle, czerwienienie si lub bladnicie, dolegliwoci jelitowe (kurczenie si), skoki cinienia ttniczego, mog okaza si mniej dokuczliwe i zosta zminimalizowane (Strojnowski, 1998). Mwic inaczej, trening relaksacyjny umoliwia zapobieganiu tego rodzaju dolegliwociom, gdy w jakiej mierze pozwala regulowa i dostosowywa te funkcje i reakcje narzdowe do aktualnej sytuacji. Relaksacja oparta na wyobraeniu stanu wyciszenia, spokoju i bezpieczestwa w momencie, gdy pacjent przeywa napicie i lk, wymaga stworzenia odpowiedniej atmosfery. Na czas wykonywania wicze naley mie do dyspozycji odosobnione pomieszczenie. Naley ograniczy dostp

140

bodcw zewntrznych (haas, wiato), a take umoliwi pacjentowi przyjcie pozycji rozluniajcej minie, zapewniajcej komfort i poczucie bezpieczestwa. Relaksacja poprzez rozadowanie napicia miniowego moe by przeprowadzona poleceniami wiadomego, celowego wywoywania maksymalnego napicia poszczeglnych grup mini, a nastpnie powolnego ich rozluniania (trening Jacobsona, zwany te relaksacj progresywn), wiczeniami gimnastycznymi, zabawami ruchowymi itp. T sam funkcj moe peni masa regulujcy napicie miniowe. Spord wielu technik relaksacyjnych wart polecenia do stosowania w pracy z pacjentami jest trening autogenny Schultza, gdy jest to metoda, ktr jest w stanie opanowa i posugiwa si ni kady czowiek. Systematycznie uprawiany trening autogenny moe sta si bardzo skuteczn form zmagania si z sytuacjami trudnymi, stresorodnymi. Wynika to z tego, i prowadzi on do przestrojenia reakcji organizmu, przybierajc posta odruchu moe chroni przed skutkami napi lub wyranie je agodzi i kompensowa. Wieloletnia praktyka przekonuje, e jest on metod niezawodn i niezmiernie korzystnie wpywajc na umiejtno radzenia sobie ze stresorami, minimalizowania ich ujemnych skutkw, co w konsekwencji zapobiega ich uaktywnieniu, postawieniu organizmu w stan alarmu. Jest rwnie sprawdzon metod agodzenia i eliminowania stanu napicia w sytuacji zaistniaej ju reakcji stresowej, nie dopuszcza, zatem do narastania napicia i jego skutkw. Nie mniejszy moe by jego udzia w szybkim regenerowaniu si, przywracaniu rwnowagi, po wyczerpujcej nauce, poniewa znane s jego moliwoci zapewniania odprenia i racjonalnego wypoczynku po stanach napicia i w zmczeniu (Grochmal, 1986). Niewtpliw zalet treningu autogennego jest to, e mona (i naley) wiczy samemu, gdy jego istot jest wykorzystywanie autosugestii, a nie udzia w treningu. W czasie przygotowywania pacjenta do w peni samodzielnego trenowania musi on zrozumie, i sens tej metody polega nie na suchaniu tekstu, lecz na wpywaniu drog sugestii na og procesw fizjologicznych zachodzcych w jego organizmie. Rne formy treningu relaksacyjnego mog by przydatne podczas rnorodnych rodzajw pracy z dziemi i modzie. Jak wskazuje A. SzyszkoBohusz: (...) racjonalna i naukowa metoda relaksacji, bdca swoistym poczeniem umiejtnoci penego odprenia psychofizycznego oraz w miar monoci zupenej, doskonaej koncentracji uwagi, skupienia intelektualnego, stanowi dla wspczesnego pedagoga umiejtno wzow, warunkujc pen efektywno nowoczesnego procesu ksztacenia i wychowania (SzyszkoBohusz, 1979, s. 5). 4.2. Trening interpersonalny Do czsto w tym skrypcie podkrelaem potrzeb ksztatowania umiejtnoci skutecznego porozumiewania si, zdolnoci sprawnego komunikowania si z innymi. Wiadomo przecie, e niepowodzenia w pracy

141

czy w szkole, popadanie w konflikty, maj czsto swoje rdo w braku umiejtnoci nawizywania kontaktw interpersonalnych (Matusewicz, 1993). Technik nastawion na rozwijanie umiejtnoci kontaktowania si z innymi osobami jest trening interpersonalny. W jego ramach jest realizowane uczenie si nowych wzorw zachowa spoecznych, wiczenie moliwych interakcji w kilkuosobowych grupach. Uczestnicy treningu s konfrontowani z rnymi sytuacjami inscenizowanymi przez trenera. W czasie swoicie rozumianego grania rl maj okazj pod fachowym nadzorem terapeuty stopniowo opanowywa optymalne sposoby komunikowania si. Wykonujc kolejne zadania i wcielajc si w rne role, np. osb roszczeniowych lub ulegych, pacjenci staj si aktywnymi uczestnikami treningu, osobami podgldajcymi i ledzcymi zarwno poczynania innych, jak i wasne. Uczestnicy treningu nabywaj w ten sposb umiejtnoci bardziej otwartego wyraania swoich postaw, oczekiwa, a take rozumienia wypowiedzi innych osb (partnerw dialogu) oraz interweniowania, zajmowania waciwego stanowiska w czasie rozmowy. wiczenia mog by oparte na proponowaniu okrelonych scenek, epizodw do wykonania (odegrania) albo na bardziej drobiazgowo opracowanym scenariuszu. W pierwszym przypadku trener podaje jedynie temat do gry a w drugim stawia pewne dania dotyczce przebiegu akcji. Gdy uczestnikami takiego treningu s dzieci to wwczas mog by na przykad zachcane do wsplnego opracowania takiego scenariusza na podstawie powszechnie znanej bajki lub komiksu. Modzie za moe pokusi si o rekonstruowanie jakiej sytuacji z codziennego ycia lub znanego ogowi tematu, fabuy filmowej. Odradzabym nadawaniu treningowi interpersonalnemu postaci gry psychodramatycznej, wykorzystujcej rzeczywiste dowiadczenia i przeycia uczestnikw treningu, gdy moe to sprawi, e utrac swobod w prezentowaniu samych siebie. Chocia dopuszczalne jest odgrywanie scenek z realnego ycia, lecz mog by to jedynie sceny niekojarzce si z jakim urazowym zdarzeniem. Udzia w treningu interpersonalnym powinien uatwi rozwijanie umiejtnoci porozumiewania si w rnych warunkach. Std konieczno symulowania rnych sytuacji, stawiania bardzo rnych zada, wprowadzania cigych i nieoczekiwanych zmian. wiczenia powinny by tak dobierane, by uczestnicy mieli mono doskonalszego poznawania samych siebie i innych osb, nabywania umiejtnoci odpowiedniego reagowania, przyjmowania bez obiekcji, z du doz akceptacji informacji zwrotnych dotyczcych ich niewaciwego zachowania. By potrafili sta si krytycznymi suchaczami, zdolnymi do przyjmowania z twarz krytyki na wasny temat. Zasadniczym celem treningu interpersonalnego jest uruchomienie procesu zmian wewntrznych (intrapsychicznych), prowadzcych do lepszego rozumienia swoich reakcji, antycypowania zachowa niepodanych,

142

wzbogacenia wiedzy o sobie samym, a wszystko po to, by sta si skutecznym i pragmatycznym nadawc i odbiorc komunikatw. Z. Zaborowski (1997) tumaczy istot treningu interpersonalnego powoujc si na opracowan przez siebie koncepcj rwnowagi interpersonalnej. Jest to konstrukt wieloczynnikowy, sugerujcy, e w relacjach midzy ludmi doniose znaczenie ma osobowo osb kontaktujcych si, penione przez nich role i posiadane statusy spoeczne, a take stan rozwoju psychicznych procesw pobudzeniowych (gwnie sfery emocjonalno-uczuciowej), sposb widzenia osobowoci, zachowania partnera i samego siebie. Dotyczy to przede wszystkim takich spolaryzowanych kategorii zachowa jak: dominacja - ulego oraz yczliwo - wrogo. Trening interpersonalny w pracy z dziemi i modzie polega zazwyczaj na tym, e uczniowie o wysokich kompetencjach spoecznych, obcujcy czsto z uczniami ujawniajcymi trudnoci w kontaktach rwieniczych, zachcaj ich do wspuczestniczenia w rnych dziaaniach. W tym wariancie rwienicy staj si naturalnymi terapeutami, niewiczonymi w specjalny sposb, a jedynie obdarowujcy na prob trenera swoimi kompetencjami dysfunkcjonalnych wspuczestnikw. Wyraajc to lakoniczniej, przyjmuje si, e w trakcie interakcji dojdzie do naturalnego przekazywania umiejtnoci spoecznych. Moliwy jest te wariant, w ktrym uczniowie-terapeuci s uczeni zachowywania si w specyficzny sposb, majcy pomc uczniom dysfunkcjonalnym (niepopularnym, wykazujcym problemy w komunikowaniu si) w nabyciu umiejtnoci spoecznych. Zachowania te polegayby na namawianiu, nakanianiu uczniw do zajcia si czym, podjcia si wykonania jakiej czynnoci (np. Zrbmy wsplnie abdzia technik origami), a take na wzmocnieniu oczekiwanego zachowania (np. Masz bardzo sprawne palce). W trzecim wariancie mogoby mie miejsce uczenie uczniwterapeutw (kompetentnych spoecznie) oglnych strategii nawizywania kontaktw, ktre mog spowodowa pojawienie si rnych reakcji i postaw spoecznych u dysfunkcjonalnych rwienikw. W praktyce mogoby to polega na dzieleniu si drugim niadaniem, rnymi przedmiotami (kredkami, zabawkami), zachcaniu do naladowania okrelonych czynnoci, sposobw bawienia si czy na proponowaniu udziau w zabawach wymagajcych coraz wikszej aktywnoci i pomysowoci oraz samodzielnoci. Kady z tych trzech wariantw oparty jest na modelowaniu podanych spoecznie umiejtnoci, sposobw reagowania w sytuacji zadaniowej wymagajcej wchodzenia w interakcje. Wstpna weryfikacja tych trzech podej, dokonana przez S.L. Odoma i P.S. Straina wskazuje, e kade z nich moe przyczynia si do doskonalenia umiejtnoci spoecznych, przy czym efektywniejsze okazay si metody bezporednie (wariant drugi i trzeci) ni ograniczenie si tylko do bliskoci uczestnika-terapeuty z dysfunkcjonalnym wspuczestnikiem (wariant pierwszy). Rwienicy jako terapeuci sprawdzili si take w grupach zoonych z dzieci upoledzonych umysowo

143

i autystycznych (Vasta, Haith, Miller, 1995). Mimo tych korzystnych efektw, nie wiadomo na ile s one trwae, gdy brak w tym wzgldzie odpowiednich danych. Trzeba jeszcze nieco poczeka na wyniki bada, ktre jednoznacznie wskazywayby na wystpowanie dugotrwaych rezultatw aktywnoci uczniw-terapeutw. Kwestia, w jakim stopniu rwienicy mog sta si si sprawcz procesu zmian umiejtnoci spoecznych u swych gorzej funkcjonujcych koleanek i kolegw, pozostaje wci nierozwizana. Trudno wyrokowa, czy programy oparte na bliskoci (wariant pierwszy), nakanianiu i wzmacnianiu (wariant drugi) oraz mediacji rwienika (wariant trzeci) s w stanie ustrzec dzieci (poddane tym programom) przed pniejszymi problemami w kontaktach spoecznych. Sam ide naley uzna za wartociow i wart propagowania, a to choby z uwagi na to, e wprowadza now jako do powszechnie przyjtego modelu, w ktrym miejsce nauczania dzieci jest zarezerwowane tylko dla dorosych. Tymczasem trudnoci uczniw w komunikowaniu si i wynikajca z nich niepopularno dotycz w duej mierze kontaktw midzyrwieniczych i w zwizku z tym powinny by wiczone w grupie rwieniczej, w jak najbardziej naturalnych warunkach. 4.3. Trening asertywnoci Technik psychoterapii w wielu aspektach zblion do treningu interpersonalnego jest trening asertywnoci. czy je podobiestwo celw i stosowanych metod osigania zmian w spoecznym funkcjonowaniu. Trening asertywnoci rozumiany jest jako uczenie zachowa asertywnych, a cilej szeregu umiejtnoci o charakterze kompetencji osobistych wyznaczajcych zachowania w sytuacjach interpersonalnych, ktrych celem jest realizacja cenionych wartoci osobistych i pozaosobistych, rozwj i obrona pozytywnego obrazu wasnej osoby i samoakceptacja (Sk, 1988, s. 83). Jego zasady zostay opracowane przez A. Saltera z myl o pacjentach o zahamowanej osobowoci, z silnym lkiem spoecznym, niedoceniajcych swoich moliwoci, niemiaych, tumicych spontaniczno i skonnych do ulegania innym ludziom (Sk, 2001). Prekursorem prac nad zaoeniami treningu asertywnoci jest rwnie J. Wolpe, ktry posugiwa si nim do przezwyciania dezaptacyjnego lku, powstajcego w trakcie relacji interpersonalnej (Waszkiewicz-Stefaska, 2001, s. 60). Na pocztku by on stosowany jako jedna z technik w terapii behawioralnej, poniewa zwolennicy tego podejcia uwaali, e sposb zachowania warunkowany jest procesem uczenia si. A zatem w czasie treningu asertywnoci, niewaciwe reakcje zostaj oduczone na rzecz zachowa konstruktywnych (twrczych), ktre mog wyposay osoby nim objte umiejtnoci obrony swoich potrzeb i opinii, szanujc i nie naraajc dobra i godnoci innych ludzi (Zaborowski, 1997). Jednake S. Colter twierdzi, e trening asertywnoci jest czym wicej ni zbiorem behawiorystycznych procedur, majcych na celu redukcj lku; jest te filozofi ycia, ktrej celem jest osignicie przez czowieka wikszego szacunku do samego siebie i poczucia wasnej godnoci (Waszkiewicz-

144

Stefaska, 2001, s. 60). Umoliwia on cige doskonalenie i rozwijanie umiejtnoci spoecznych, podobnie, jak w treningu sportowym, w ktrym ma miejsce nieustanna praca nad kondycj i form. Z tego te wzgldu trening asertywnoci traktowany jest jako samodzielna technika psychoterapii (behawioralnej), forma oddziaywania psychologicznego oraz jako procedura wykorzystywana w systemie edukacji (Sikorski, 2002). Codziennie uczniowie stykaj si z rnymi sytuacjami interpersonalnymi wymagajcymi asertywnoci. Nie wiedz jak zareagowa w chwili, gdy s niesprawiedliwie oceniani przez nauczyciela. Nie potrafi odpowiedzie sobie na pytanie, czy wicej mog zyska dziki ulegoci, czy moe wysuwajc kategorycznie brzmice dania? Doznaj ambiwalencji (sprzecznych postaw) w momentach, gdy naleaoby skarci rwienika na przykad za wulgarne odzywanie si do koleanek albo podchodzenie bez kolejki po obiad w szkolnej jadodajni. Podobnych trudnoci moe nastrcza to, w jaki sposb poprosi dziewczyn do taca czy zaprosi j do kina, na spacer, studniwk itp. Znawcy problematyki asertywnoci, teoretycy i trenerzy, zgodnie twierdz, e tego rodzaju dylematom i trudnociom mona zaradzi uczestniczc w profesjonalnie prowadzonym treningu asertywnoci. Ich zdaniem tego typu zachowania s konsekwencj braku spoecznych umiejtnoci, ktre mona usun lub zmniejszy ich negatywny wpyw, poprzez wiczenia w ramach treningu asertywnoci. Podkrelaj jego efektywno w podnoszeniu zdolnoci obrony wasnych praw i zwalczaniu lku w sytuacjach spoecznych, w uczeniu ekspresji adekwatnych emocji - wyraania zarwno gniewu i zoci, jak i uczu pozytywnych (Ole, 1998). Zasadniczymi celami treningu asertywnoci s: a) uczenie si swobodnego i szczerego wyraania uczu i postaw; b) uczenie si przeciwstawiania si komu, nawet autorytetowi, z kim czowiek si nie zgadza, gonego wyraania odmiennoci swojego stanowiska; c) pokonywanie dezadaptacyjnego lku, pojawiajcego si w czasie kontaktw interpersonalnych czy w okrelonych sytuacjach spoecznych; d) nabycie umiejtnoci korzystania z wasnych praw bez naruszania praw innych osb; e) zdobycie zdolnoci do podejmowania samodzielnych decyzji, do dziaania opartego na zaufaniu do wasnych sdw, przejmowania inicjatywy przy rozpoczynaniu rozmowy, proszenia innych o wsparcie i pomoc; f) stanie si osob potrafic broni wasnego stanowiska, umiejc odmawia, mwi nie, odpowiednio reagowa na krytyk, ponianie lub agresywno i natarczywo (Alberti, Emmons, 2002).

Aby trening by najefektywniejszy to jego cele powinny by realizowane na poziomie sfery werbalnej, pozasownej i umiejtnoci spoecznych. Bardziej szczegowo prezentuje to ponisze zestawienie:

145

Sfery oddziaywa treningu asertywnoci

Cele szczegowe treningu asertywnoci

Sfera werbalna

wiczenie wypowiadania krytycznych uwag, czste uywanie zda zaczynajcych si od Ja..., mwienie penym gosem, wypowiadanie formu grzecznociowych, opowiadanie dowcipw; wypowiadanie pewnych zwrotw sucych rozpoczynaniu, podtrzymywaniu i koczeniu rozmowy; wypowiadanie formu, ktre zwykle stosuje si przy przedstawianiu lub poznawaniu si; trenowanie rnych form eksponowania siebie przed jakim audytorium: zadawanie pyta, poruszanie nowych tematw w rozmowie, przerywanie kopotliwego milczenia, wydawanie polece i stawianie da innym osobom. wiczenie okrelonych zachowa niewerbalnych, majcych wzmacnia wypowiadane sowa, jak i polepszy autoprezentacj oraz umiejtnoci nawizywania kontaktw z innymi ludmi. Zwykle polega to na wiczeniu okrelonych gestw pomocnych przy rozmowie (np. dostosowywanie gestw do przekazywanych treci, dopasowywanie ich do swojego nastroju, panowanie nad ruchami doni), nawizywanie i podtrzymywanie kontaktu wzrokowego, przejawianie dbaoci o uywanie wymownej mimiki, umiechanie si; doskonalenie umiejtnoci pynnego skracania lub wyduania przestrzeni interpersonalnej, zaznaczanie i obrona swojego terytorium; uwiadamianie korzyci wynikajcych z odpowiedniego ubioru, miejsca prowadzenia rozmowy (np. rodzaj stou okrgy czy prostoktny i sposoby zajmowania przy nim miejsca). wiczenie zdolnoci samokontroli, odpornoci na stres, obrony przed negatywnym wpywem spoecznym i spoeczn manipulacj; ksztatowanie umiejtnoci skutecznego i konstruktywnego funkcjonowania interpersonalnego; modyfikowanie postaw sucych lepszemu przygotowaniu czowieka do ycia i radzenia sobie z jego wyzwaniami, stawanie si bardziej spontanicznym, potraficym realizowa wasne zainteresowania, umiejcym dysponowa samym sob wedug wasnej woli.

Sfera pozasowna

Sfera umiejtnoci spoecznych

146

Zesp tych celw moe sta si przedmiotem pracy z pacjentami w rnym wieku. Biorc udzia w treningu asertywnoci mog znacznie poszerzy moliwoci swoich zachowa i aktywnoci, w drodze nabywania nowych zdolnoci, jak i kompensujc czy eliminujc zachowania nieprzystosowawcze. Ksztacenie asertywnoci odbywa si poprzez wyobraanie sobie rnych trudnych i zawiych sytuacji, w tym gwnie lkotwrczych, a nastpnie przy uyciu odpowiednich technik wpywanie na ich zmian, a tym samym na usunicie lku (przede wszystkim spoecznego). Wanym czynnikiem pozwalajcym nauczy uczestnikw treningu bardziej efektywnych i akceptowanych spoecznie zachowa interpersonalnych jest spoeczne naladowanie lub modelowanie; obserwowanie i imitowanie poprawnych zachowa innych pacjentw, a take trenera. Moe to okaza si niezmiernie skuteczn procedur w pracy z osobami niemiaymi, skonnymi do izolowania si, mizantropii. Oprcz rnych form modelowania mona take stosowa technik grania rl w sytuacjach symulowanych (podobnie, jak w treningu interpersonalnych), jak rwnie praktykowa udzielanie informacji zwrotnych. Technik bardzo zblion do grania roli, ale powszechniej od niej stosowan jest tzw. prba zachowania. Polega ona na zaaranowaniu jakiej sytuacji interpersonalnej, w ktrej dany pacjent ma gra siebie, a trener gra rol jakiej osoby znaczcej (np. ktrego z rodzicw, koleg czy przyjaciela). Prbowanie zachowania w trakcie odgrywania roli stwarza warunki ustalenia, jakie reakcje i zachowania wymagaj zmiany, w jakim kierunku powinna zmierza ich modyfikacja, by stay si one podanymi spoecznie, wywoujcymi oczekiwane reakcje ze strony otoczenia. Dopenia si moe to poprzez imitowanie i wzmacnianie zachowa wzorcowych (modelowych) ujawnianych przez asertywnego trenera, wcielajcego si w role osb postrzeganych jako wane. Natomiast dokonywanie na wzr psychodramatycznej techniki swoistej zamiany rl, zachcanie pacjenta do odgrywania roli osoby znaczcej, moe nauczy, jak przewidywa zachowania tej osoby na jego reakcje (Ole, 1998). Znane s liczne opinie podwaajce sens stawania si asertywnym. Same za treningi asertywnoci s traktowane jako dziaania nastawione na ksztatowanie i promowanie zachowa bliskich bezczelnoci i zuchwaoci. Twrcy i teoretycy tego podejcia s posdzani o stworzenie procedury prowadzcej do rozwoju zachowa agresywnych, opartych na ignorowaniu racji drugiego czowieka, nieliczenia si z jego uczuciami, sprzyjaniu wasnej prnoci stanowicej poywk do stawania si coraz bardziej egoistycznym i egocentrycznym (Mirski, 1995). W jakim stopniu moe to mie odniesienie do asertywnoci dzieci i modziey? Czy objcie ich treningiem asertywnoci moe by dla nich szkodliwe?

147

Nie mona w peni wykluczy, e ktry z uczniw uczestniczcych w treningu asertywnoci moe na tyle nagle sta si otwartym, i bez wikszego skrpowania zacznie systematycznie i skutecznie zawiera transakcje ze szkolnymi handlarzami narkotykw. Uksztatowane w trakcie treningu umiejtnoci atwego nawizywania kontaktw, sprawnego wchodzenia w interakcje, mog w tym przypadku zosta wykorzystane w niecnych celach. Negatywny wpyw treningu asertywnoci na zachowania dzieci i modziey potwierdzono empirycznie. Odnotowano nawet pewne zalenoci midzy spowolnieniem czy zahamowaniem rozwoju osobowoci a wzrostem asertywnoci. Wielu modych ludzi po przejciu podstawowych wicze w ramach treningu asertywnoci przeistoczyo si z osb spokojnych w zbytnio pewnych siebie, nadmiernie roszczeniowych, wrogo i agresywnie usposobionych. Niektrzy z nich zaczli w ten sposb zachowywa si take wobec dorosych - rodzicw, nauczycieli, ssiadw (Ga, 1984). Innego rodzaju zych stron asertywnoci dotyczy odbir spoeczny na struktur nowo uksztatowanych cech. Ucze, ktry wczeniej by ulegy, nie wdawa si w dyskusje z nauczycielami, gdy nagle zacznie targowa si o ocen, podkrela przysugujce mu prawa, moe zacz by widziany jako zarozumiay i arogancki. Nauczyciel, przyzwyczajony do tamtego, submisyjnego, do przesady taktownego ucznia, moe nie przejawia chci zaakceptowania jego naleycie, cakowicie pozytywnie, uformowanych i utrwalonych sposobw komunikowania si (Ole, 1998). Mona mnoy tego typu przykady, co i tak nie zmienia faktu, i trening asertywnoci prowadzony przez fachowo przygotowanego trenera, z bezwarunkowym zachowaniem zasady akcentujcej dziaanie bez naruszania praw innych osb, wolne od nieuczciwej krytyki poczyna innych bez wzgldu na wiek, pe, status spoeczny itd., a take pozbawione zachowa mogcych przysparza cierpie i bl oraz nieprowadzce do poniania, manipulowania, wyzywania i kontrolowania partnerw interakcji, moe by bardzo skuteczn form pozytywnego afirmowania samego siebie; dowartociowania wasnej osoby, stania si bardziej ekspresyjnym i spontanicznym, osigajcym podane cele, nie przez ranienie innych osb, ale poprzez wspdziaanie z nimi (Krl-Fijewska, 1991). Trener podejmujcy si pracy z pacjentami czy dziemi i modzie musi im uwiadomi, e asertywno jest tosama z wolnym wyborem czowieka, niepodlegajca adnym nakazom. Musi im jednoczenie stworzy moliwoci wiczenia takiej mnogoci i wariantw zachowa, by mieli z czego wybiera i odpowiednio dostosowywa zachowania asertywne do konkretnych okolicznoci, adekwatnie do kontekstu sytuacyjnego oraz do jego znaczenia w odniesieniu do przyjtych norm i warunkw spoecznych.

148

Pytania kontrolne: 1. Jakie procedury szczegowe s stosowane w ramach treningu relaksacyjnego? 2. Omw zakres wpywu treningu relaksacyjnego na fizjologi. 3. Na czym polega trening autogenny Schultza? 4. Czy uczestnikami treningu relaksacyjnego mog by dzieci i modzie? 5. Podaj cel i istot treningu interpersonalnego. 6. Jakie s moliwe trzy warianty treningu interpersonalnego? 7. Co to jest asertywno? 8. Jakie konsekwencje mog wynika z braku asertywnoci? 9. Podaj cele szczegowe treningu asertywnoci. 10. Wska podobiestwa i rnice midzy treningiem interpersonalnym a treningiem asertywnoci.

149

ZAKOCZENIE
Treci zawarte w tym skrypcie zdaj si wyranie wskazywa, e psychoterapeuta grupowy i rodzinny powinien posiada do szerokie i wielostronne przygotowanie. Podejmujc si pracy z grup terapeutyczn lub rodzin musi zna zasady projektowania i prowadzenia zarwno psychoterapii grupowej, jak i psychoterapii indywidualnej, terapii rodziny oraz terapii kompleksowej. Dysponujc odpowiedni wiedz o tych formach terapii i umiejtnociami praktycznymi posugiwania si wypracowanymi w ich ramach technikami, moe ustrzec si bdw w czasie organizowania grupy terapeutycznej i pracy z jej czonkami. Klinicysta potraficy wprowadza do terapii grupowej elementy z innych form terapii, moe znacznie usprawni, z jednej strony, postpowanie diagnostyczne, z drugiej warsztat terapeutyczny. W pierwszym wypadku moe mu to uatwi wykonywanie zabiegw przygotowawczych ustalenie skadu grupy, utworzenie jej struktury, w drugim za dostosowywa rne procedury do cigle zmieniajcych si w toku terapii warunkw. Grupa terapeutyczna, z uwagi na znamienn dla niej dynamik i rozwj procesw grupowych, jest organizmem wymagajcym ywego reagowania, posikowania si rnymi metodami. Terapeuta ograniczajcy si do stosowania przez duszy czas jednej techniki moe spowodowa, i wkradnie si nuca czonkw grupy monotonia i nuda. Mam gwnie na myli prac z pacjentami dziecicymi, oni bowiem do szybko trac zainteresowanie terapi, gdy co jaki czas nie nastpi zmiana aktywnoci. Chocia z wasnej praktyki klinicznej wiem, e dotyczy to rwnie pacjentw dorosych. Dostrzegem przy tym, e tak funkcj uatrakcyjniania terapii grupowej doskonale peni zaprezentowane w tym skrypcie techniki arteterapeutyczne. Midzy innymi z tego wzgldu duo miejsca w tym skrypcie powiciem rnym formom terapii przez sztuk. Trawestujc znane powiedzenie, obcowanie ze sztuk bawic leczy, leczc bawi. Traktowana jako procedura terapeutyczna, przybierajc posta techniki arteterapeutycznej choreoterapii, muzykoterapii czy teatroterapii wzbogaca psychoterapi, a przy tym zblia j do innych dyscyplin nauki. Realizujc cele terapeutyczne moe zarazem czyni z psychoterapii nauk interdyscyplinarn, bo na przykad rwnolegle z oddziaywaniem leczniczym moe peni funkcj pedagogiczn, a cilej wspiera szeroko rozumiane wychowanie do sztuki i przez sztuk. Do sztuki, czyli z myl o ksztatowaniu estetycznej kultury ludzi (tu: czonkw grupy terapeutycznej), na ktr skadaj si:

150

umiejtno korzystania ze sztuki, rozpoznawanie jej struktury, rodzajw, formuowanie trafnych osdw, jak rwnie zdolnoci w dostrzeganiu walorw estetycznych w otaczajcej rzeczywistoci, w naturze, w kontekcie ycia wasnego czowieka (tu: pacjenta) oraz ycia w zbiorowoci. Natomiast przez sztuk oznacza moliwo kontaktu ze sztuk, z jej bogactwem, a przez to rozwj postaw moralnych, inspirowanie nowych sposobw mylenia, systematycznego poszerzania obszaru zainteresowa, wiedzy o wiecie i czowieku (Wojnar, 1993). Taniec, muzyka, rysunek, formy parateatralne stajc si technikami terapii grupowej mog stanowi nie tylko doskonae uzupenienie klasycznych metod pracy z grupami (np. grup spotkaniowych, treningu interpersonalnego), ale mog te peni funkcj procedur autonomicznych. Przemawia za tym wiele walorw: dwupoziomowa komunikacja polegajca na porozumiewaniu si w sferze werbalnej i bezsownej; posugiwanie si specyficznymi, silnie aktywizujcymi i zachcajcymi do dziaania, rodkami wyrazu (ekspresji) jak: piewem, tacem, gr na instrumencie, rysowaniem czy graniem rnych rl; dua dobrowolno uczestnictwa w zajciach i decydowanie uczestnika o swojej aktywnoci w proponowanych wiczeniach; silne akcentowanie i hodowanie zasadzie tu i teraz, podkrelajcej wag dozna dowiadczanych podczas twrczej aktywnoci. Elementy arteterapii wprowadzane do psychoterapii grupowej, penic w niej funkcj ekspresyjn, omielajc do manifestowania uczu, mog prowadzi zarwno do szybszego ujawniania tumionych emocji, jak i doznawania katharsis; rozadowania i przeksztacania niekorzystnych stanw napi i frustracji. Jeeli do tego dodamy jeszcze takie ich funkcje jak: pragmatyczna (suca zapewnieniu czonkom grupy podstawowych potrzeb), kompensacyjna (majca na celu zaspokajanie nie realizowanych zamierze), poznawcza (uczca nazywania, wyraania i rozpoznawania uczu), relaksacyjna i odprajca oraz stymulujca (uruchamiajca korzystne emocje i pozytywnie wpywajca na samopoczucie) oraz regulacyjna (umoliwiajca zaspokajanie potrzeb samorealizacji i kompensowanie brakw oraz niepowodze doznawanych w jakiej dziedzinie ycia) (Klajs, Krzak, Woniak, 1998) to uzasadnione zdaje si by to, e wanie arteterapia powinna szerszym frontem wej i na trwae zadomowi si w psychoterapii grupowej. Psychoterapeuta grupowy podejmujc olbrzymi wysiek stania si kompetentnym arteterapeut moe bardzo wiele zyska. Optymistycznie musi nastraja fakt, e zarwno w naszym kraju, jak i w wiecie, notuje si rosnce zainteresowanie arteterapi nie tylko wrd psychoterapeutw, lecz i psychologw, pedagogw, reprezentantw nauk medycznych. Niezalenie od posiadanych kwalifikacji i wyksztacenia osoba pragnca praktykowa arteterapi powinna legitymowa si odpowiedni wiedz z psychologii i psychopatologii oraz psychoterapii. W tym ostatnim wypadku chodzi w szczeglnoci o umiejtnoci planowania, organizowania, tworzenia i prowadzenia grup terapeutycznych. Arteterapeuta, podobnie jak

151

psychoterapeuta grupowy, musi umie orientowa si w problemach yciowych swoich pacjentw, inspirowa i wspiera oraz by wiadomym intensywnoci przey towarzyszcych procesom grupowym i twrczym (Kulczycki, 1990). Rola terapeuty polega tu dodatkowo na odkrywaniu wartoci komunikatywnych i analizowaniu oraz odczytywaniu treci ukrytych w pracach (wytworach) wykonanych przez czonkw grupy arteterapeutycznej, a take na tworzeniu waciwego klimatu do twrczej aktywnoci (rysowania, grania na instrumentach, wchodzenia w role psychodramatyczne). Waciwie bezzasadne jest doszukiwanie si jakich rnic midzy arteterapeut a psychoterapeut grupowym, gdy obie te profesje wymagaj empatii i wraliwoci, w duym stopniu rozwinitej wiadomoci zawodowej, przejawiajcej si w umiejtnym ustalaniu granic oddziaywa leczniczych, w penym koncentrowaniu si na realizacji celw terapii. Zarwno jeden, jak i drugi, musz zna psychologi maej grupy, dysponowa gbok wiedz o procesach zachodzcych w grupie terapeutycznej, o moliwociach oddziaywania terapeutycznego, jakie daje grupa i jej dynamika.

152

BIBLIOGRAFIA

[1] [2] [3] [4]

Aichinger A., Holl W.: Psychodrama terapia grupowa z dziemi, Wydawnictwo Jedno, Kielce 1999. Alberti R., Emmons M.: Asertywno. Sigaj po to, czego chcesz, nie ranic innych, GWP, Gdask 2002. Aleksandrowicz J.: Zaburzenia nerwicowe, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 1998. Aleksandrowicz J.: Psychoterapia. Podrcznik dla studentw, lekarzy i psychologw, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 1996. Aleszko Z.: Choreoterapia jako jedna z form aktywnoci psychoruchowej w terapii kompleksowej nerwic, Psychoterapia 1975, nr 3. Aleszko Z.: Choreoterapia w psychiatrii, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 48, Wrocaw 1989. Bateson G., Jackson D.D., Haley J., Weakland J.: Wstp do teorii schizofrenii, [w:] Przeom w psychologii, red. K. Jankowski, Czytelnik, Warszawa 1978. Bielaska A.: Teatr, ktry leczy, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloskiego, Krakw 2002. Birch A., Malim T.: Psychologia rozwojowa w zarysie. Od niemowlctwa do dorosoci, PWN, Warszawa 1998. Birkenbihl V.F.: Komunikacja niewerbalna. Wydawnictwo Astrum, Wrocaw 1998. Sygnay ciaa,

[5]

[6] [7]

[8] [9] [10] [11] [12]

Borecka I.: Biblioterapia a inne rodzaje terapii, Biblioterapeuta 1998, nr 3. Brgiel J.: Zrozumie dziecko skrzywdzone, Uniwersytetu Opolskiego, Opole 1998. Wydawnictwo

153

[13]

Budzyna-Dawidowski P.: Komunikacja w rodzinie, [w:] Wprowadzenie do systemowego rozumienia rodziny, red. B. de Barbaro, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloskiego, Krakw 1999. Cenin M.: Trening Psychologiczny. Analiza efektywnoci w trudnych sytuacjach zadaniowych, Acta Universitatis Wratislaviensis, Prace Psychologiczne XXXIII, Wrocaw 1993. Cylulko P.: Terapeutyczna funkcja muzyki w yciu niepenosprawnego dziecka, Teraniejszo-Czowiek-Edukacja 2002, nr 2. Czabaa Cz.: Czynniki leczce w psychoterapii, PWN, Warszawa 1997. Czapw G., Czapw Cz.: Psychodrama. Geneza i historia, teoria i praktyka, prba oceny, PWN, Warszawa 1969. de Barbaro B.: Struktura rodziny, [w:] Wprowadzenie do systemowego rozumienia rodziny, red. B. de Barbaro, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloskiego, Krakw 1999. Dbicka I.: Muzykoterapia w przedszkolu, Wychowanie Muzyczne w Szkole 1997, nr 3. Dies R.R.: Rola terapeuty grupowego, [w:] Podstawy terapii grupowej, red. H.S. Bernard, K.R. MacKenzie, GWP, Gdask 2000. Dobson M.: Tajemnice i moliwoci muzykoterapii, Wsplne Tematy 1999, nr 2. Domachowski W.: Interakcyjny model funkcjonowania spoecznego, [w:] Spoeczna psychologia kliniczna, red. H. Sk, PWN, Warszawa 1993. Domachowski W., Sk H.: Psychoterapia w ujciu interakcyjnym i systemowym, [w:] Spoeczna psychologia kliniczna, red. H. Sk, PWN, Warszawa 1993. Dudzikowska M., Tomasik E.: O biblioterapii reminiscencyjnej, Szkoa Specjalna 1998, nr 4.

[14]

[15]

[16] [17] [18]

[19] [20] [21] [22]

[23]

[24]

154

[25]

Egan G.: Uczestnictwo w grupowym treningu psychologicznym i rozwj interpersonalny, PTP/Studium Pomocy Psychologicznej, Warszawa 1985. Flakowicz M.: Wok pogldw Alvina Pama na teori systemw rodzinnych, Gestalt 1995, nr 17. Galiska E.: Podstawy teoretyczne muzykoterapii, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 17, Wrocaw 1978. Galiska E.: Kierunki rozwojowe w polskiej muzykoterapii, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 45, Wrocaw 1988. Galiska E.: Muzykoterapia w schizofrenii, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 48, Wrocaw 1990. Galiska E.: Muzykoterapia w kompleksowym leczeniu schizofrenii w warunkach oddziau dziennego, Psychoterapia 1991, nr 3. Ga Z.B.: Trening asertywnoci i agresywnoci, Psychologia Wychowawcza 1984, nr 27. Grniak L.: Alvina Pama krytyka teorii systemw rodzinnych, Gestalt 1995, nr 17. Grochmal S.: wiczenia relaksowe w medycynie pracy i rehabilitacji, [w:] Teoria i metodyka wicze relaksowokoncentrujcych, red. S. Grochmal, PZWL. Warszawa 1986. Grochulska J.: Reedukacja dzieci agresywnych, WSiP, Warszawa 1981. Grzesiuk L.: Strukturalna terapia rodzin w ujciu Minuchina, Nowiny Psychologiczne 1987, nr 1. Haley J.: Niezwyka terapia. Techniki terapeutyczne Miltona H. Ericsona. Strategiczna terapia krtkoterminowa, GWP, Gdask 1995. Hausbrandt A.: Teatr w spoeczestwie, WSiP, Warszawa 1983. Hora Z.: Krtki rys historii taca, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 16, Wrocaw 1977.

[26] [27] [28]

[29] [30] [31] [32] [33]

[34] [35] [36]

[37] [38]

155

[39] [40]

Hora Z.: Cybernetyczna koncepcja choreoterapii, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 52, Wrocaw 1989. Ippoldt L.: Wprowadzenie do zagadnie biblioterapii, [w:] Kurs z zakresu terapii przez sztuk. Praca zbiorowa, Wydzia Zdrowia Urzdu Miejskiego we Wrocawiu, Wrocaw 1999. Ippoldt L.: Biblioterapia w zwizkach z innymi naukami, Biblioterapeuta 2000, nr 4. Jaocho M.: Psychodrama, Remedium 1997, nr 7-8. Jzefik B.: Strategie rodzinne, [w:] Wprowadzenie do systemowego rozumienia rodziny, red. B. de Barbaro, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloskiego, Krakw 1999. Jzefik B., Pilecki M.: Zasady sporzdzania oraz interpretacja genogramu, Psychoterapia 1995, nr 3. Kaduson H., Schaefer Ch.: Zabawa w psychoterapii, GWP, Gdask 2001. Klajs K., Krzak K., Woniak I.: Samotny wdrowiec spotyka karawan czyli czym jest arteterapia, Carpe Diem 1998, nr 6. Kobik I.: Procesy emocjonalne w rodzinie, [w:] Wprowadzenie do systemowego rozumienia rodziny, red. B. de Barbaro, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloskiego, Krakw 1999. Konaszkiewicz Z.: Muzykoterapia w pedagogice terapeutycznej, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 5, Wrocaw 1988. Konieczna E., Arteterapia w teorii i praktyce, Oficyna Wydawnicza Impuls, Krakw 2003. Kopacz M.: Wpyw muzykoterapii na obnienie poziomu agresji modziey, Psychoterapia 1997, nr 4. Kozieo D.: Terapia tacem, Kultura Fizyczna 1997, nr 1. Kran M.: Taniec jako forma terapii, Arka 2001, nr 36. Kratochvil S.: Podstawy psychoterapii, Zysk i S-ka, Pozna 2003.

[41] [42] [43]

[44] [45] [46] [47]

[48]

[49] [50] [51] [52] [53]

156

[54] [55] [56] [57] [58] [59] [60]

Kratochvil S.: Zagadnienia grupowej psychoterapii nerwic, PWN, Warszawa 1981. Kratochvil S.: Spoeczno terapeutyczna i psychoterapia grupowa w leczeniu nerwic, PWN, Warszawa 1988. Krl-Fijewska M.: Trening asertywnoci, Instytut Psychologii Zdrowia i Trzewoci PTP, Warszawa 1991. Kruszewski T.: Terapeutyczny charakter materiaw czytelniczych, Opieka-Wychowanie-Terapia 2000, nr 1. Kruszewski T.: Biblioterapia idee i praktyka, Bibliotekarz 2000, nr 3. Krzemiska W.: Literatura pikna a zdrowie psychiczne, PZWL, Warszawa 1973. Kulczycki M.: Arteterapia i psychologia kliniczna, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 57, Wrocaw 1990. Kwiatkowski P.: Trening autogenny i regulatywna muzykoterapia w eliminowaniu zaburze nerwicowych u modziey niektre aspekty teoretyczne i metodyczne, Acta Universitatis Wratislaviensis, Prace Pedagogiczne XCII, Wrocaw 1993. Leder S., Karwasarski B.D.: Psychoterapia grupowa, PZWL, Warszawa 1983. Lewandowska K.: Muzykoterapia dziecica, Optima, Gdask 2001. Lowenfeld V., Brittain W.L.: Twrczo a rozwj umysowy dziecka, PWN, Warszawa 1977. Machulska H.: rodki teatralne w procesie nauczania i wychowania, Drama 1992, nr 4. MacKenzie K.R.: Rozwojowa struktura systemu terapii grupowej, [w:] Podstawy terapii grupowej, red H.S. Bernard, K.R. MacKenzie, GWP, Gdask 2000. Maclay D.T.: Psychoterapia dzieci, PZWL, Warszawa 1973.

[61]

[62] [63] [64] [65] [66]

[67]

157

[68]

Matusewicz Cz.: Konflikty w zespoach uczniowskich, [w:] Encyklopedia Pedagogiczna, red W. Pomykao, Fundacja Innowacja, Warszawa 1993. Milczarek-Pankowska K.: Funkcje dramy na gruncie psychiatrii, psychologii, pedagogiki, Kwartalnik Pedagogiczny 1984, nr 3. Mirski A.: Trening asertywnoci trening wolnoci i autentycznoci czy psychopatii? Gestalt 1995, nr 17. Namysowska I.: Proces terapii rodzinnej, [w:] Rodzina w terapii, red. A. Pohorecka, Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa 1992. Namysowska I.: Terapia rodzin, Springer PWN, Warszawa 1997. Oleszkowicz A.: Kryzys modzieczy istota i przebieg, Acta Universitatis Wratislaviensis, Prace Psychologiczne XLI, Wrocaw 1995. Ole M.: Asertywno u dzieci w okresie wczesnej adolescencji, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 1998. Oster G.D., Gould P.: Rysunek w psychoterapii, GWP, Gdask 1999. Piper P.E., McCallum M.: Dobr pacjentw do grup terapeutycznych, [w:] Podstawy terapii grupowej, red. H.S. Bernard, K.R. MacKenzie, GWP, Gdask 2000. Pohorecka A.: Rodzina w terapii, Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa 1992. Popek S.: Analiza psychologiczna twrczoci plastycznej dzieci i modziey, WSiP, Warszawa 1978. Porbska M.: Osobowo i jej ksztatowanie si w dziecistwie i modoci, WSiP, Warszawa 1991. Poznaniak W.: Wybrane zagadnienia terapii behawioralnej, [w:] Spoeczna psychologia kliniczna, red. H. Sk, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1993. Praszkier R., Rycki A.: Bliskie spotkania. Rzecz o treningu grupowym, Nasza Ksigarnia, Warszawa 1983.

[69] [70] [71] [72] [73]

[74] [75] [76]

[77] [78] [79] [80]

[81]

158

[81] [82] [83] [84] [85] [86] [87] [88] [89] [90]

Rakowska J.M.: Terapia krtkoterminowa, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000. Rembowski J.: Rodzina w wietle psychologii, WSiP, Warszawa 1986. Rogers C.R.: Zasady podejcia skoncentrowanego na osobie, Colloquia Communia 1987, nr 1-2. Rogers C.R.: Terapia nastawiona na klienta. Grupy spotkaniowe, Thesaurus-Press, Wrocaw 1991. Roine E.: Psychodrama. O tym, jak gra gwn rol w swoim yciu, Wydawnictwo Kontakt, Opole 1994. Rosenhan D.L., Seligman M.E.P.: Psychopatologia, t. 1, Polskie Towarzystwo Psychologiczne, Warszawa 1994. Russel Crane D.: Podstawy terapii maestw, GWP, Gdask 2002. Satir V.: Terapia rodziny, GWP, Gdask 2000. Schiftan Y., Stadnicki A.: Musica Media Musica Lingua, Szkoa Specjalna 1999, nr 1. Sk H.: Rola asertywnoci w ksztatowaniu zdrowia psychicznego. Ustalenia teoretyczne i metodologiczne, Przegld Psychologiczny 1988, nr 1. Sk H.: Wprowadzenie do psychologii klinicznej, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2001. Sikorski W.: W kierunku teatralizacji psychodramy, Psychoterapia 1997, nr 4. Sikorski W.: Psychodrama teatr terapeutyczny, Gestalt 1999, nr 1. Sikorski W.: Psychoterapia grupowa rnych Wydawnictwo Akademickie ak, Warszawa 2002. pokole,

[91] [92] [93] [94] [95]

Sikorski W.: Bezsowne komunikowanie si w psychoterapii, Impuls, Krakw 2004.

159

[96] [97]

Sikorski W.: Aspiracje. Studium psychologiczne i socjopedagogiczne, Oficyna Wydawnicza PWSZ w Nysie, Nysa 2005. Skorny Z.: Psychospoeczne mechanizmy agresywnego zachowania si a arteterapia, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 57, Wrocaw 1990. Stierlin H., Rucker-Embden I., Wetzel N., Wirsching M.: Pierwszy wywiad z rodzin, GWP, Gdask 1999. Strojnowski J.: Psychoterapia. Poradnik dla osb, ktre chc si odnale oraz dla ich terapeutw, Wydawnictwo Arboretum, Wrocaw 1998. Szulc W.: Meloterapia teoretyczne walory piewu, Zeszyty Naukowe Akademii Muzycznej we Wrocawiu, zeszyt 77, Wrocaw 2000. Szyszko-Bohusz A.: Funkcja wicze odprajcych w nowoczesnym systemie ksztacenia, Zakad Narodowy im. Ossoliskich, Wrocaw-Warszawa-Krakw-Gdask 1979. Szyszko-Bohusz A.: Relaksacja w procesie ksztacenia i wychowania, [w:] Terapia pedagogiczna, red. J. WodekChronowska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloskiego, Krakw 1993. Tatarowicz J.: Drama pomoc w odkrywaniu ja autentycznego, cz. II: Samopoznanie, Drama 1997, nr 14. Tomasik E.: Biblioterapia jako jedna z metod pedagogiki specjalnej, [w:] Wybrane zagadnienia z pedagogiki specjalnej, red. E. Tomasik, Wydawnictwo Wyszej Szkoy Pedagogiki Specjalnej im. M. Grzegorzewskiej, Warszawa 1997. Tryjarska B.: Psychoterapia grupowa, [w:] Psychoterapia. Szkoy, zjawiska, techniki i specyficzne problemy, red. L. Grzesiuk, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000. Tryjarska B.: Terapia rodzinna, [w:] Psychoterapia. Szkoy, zjawiska, techniki i specyficzne problemy, red. L. Grzesiuk, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000.

[98] [99]

[100]

[101]

[102]

[103] [104]

[105]

[106]

160

[107] [108] [109] [110] [111] [112] [113] [114] [115] [116] [117]

Tyszkiewicz M.: Psychopatologia ekspresji. Twrczo artystyczna chorych psychicznie, PWN, Warszawa 1987. Vasta R., Haith M.M., Miller S.A.: Psychologia dziecka, WSiP, Warszawa 1995. Wallon P., Cambier A., Engelhart D.: Rysunek dziecka, WSiP, Warszawa 1993. Walker W.: Przygoda z komunikacj, GWP, Gdask 2001. Waszkiewicz-Stefaska M.: Po co nam asertywno? Edukacja Ustawiczna Dorosych 2001, nr 1. Way B.: Drama w wychowaniu dzieci i modziey, WSiP, Warszawa 1995. Weeks G.R., LAbate L.: Paradoks w psychoterapii, GWP, Gdask 2000. Wojnar I., Pielasiska W.: Wychowanie estetyczne modego pokolenia, WSiP, Warszawa 1990. Wojnar I.: Sztuka i wychowanie, [w:] Encyklopedia Pedagogiczna, red. W. Pomykao, Fundacja Innowacja, Warszawa 1993. Yalom I.D.: The theory and practice of group psychotherapy, wyd. 3, Basic Books, New York 1985. Zaborowski Z.: Trening interpersonalny. Podstawy teoretyczne procesy techniki, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 1997.

161

SOWNICZEK
Analiza transakcyjna, metoda psychoterapii opracowana pierwotnie przez E. Bernea. Praktykuje si j w grupie bezporedniego uczestnictwa, ktrej zasadniczym celem jest przygotowanie pacjenta do osignicia przystosowawczej, dojrzaej i realistycznej postawy wobec wiata. Arteterapia, procedura terapeutyczna wykorzystujca sztuk w leczeniu; ukad pogldw i czynnoci nastawionych na utrzymanie i/lub podnoszenie poziomu jakoci ycia ludzi przy pomocy szeroko rozumianych dzie sztuki i uprawiania sztuki. Asertywno, umiejtno wyraania wobec innych osb wasnych uczu, opinii, pragnie w sposb adekwatny, otwarty i pozbawiony lku, a zarazem respektujcy uczucia, postawy, pragnienia innych; obecnie s prowadzone treningi asertywnoci przede wszystkim w szkoleniu kadr i w terapii rodzin. Behawioralna terapia, terapia oparta na pogldzie, e cierpienie psychologiczne jest skutkiem wyuczonego zachowania, a wic tym samym, moe by oduczone; terapia stara si zastpi zachowanie przynoszce cierpienie przez bardziej konstruktywne sposoby radzenia sobie i adaptacji. Biblioterapia, technika psychoterapii polegajca na wykorzystywaniu ksiek i czasopism do regeneracji systemu nerwowego i psychiki pacjenta; obiektem dziaania biblioterapii s pacjenci szpitali, sanatoriw oraz chorzy indywidualni, przebywajcy stale w domu. Certyfikat psychoterapeuty; dokument potwierdzajcy przebyte specjalistyczne stae i szkolenia z zakresu psychoterapii oraz umiejtnoci posugiwania si oglnie przyjtymi metodami. Choreoterapia, terapia tacem, technika terapeutyczna wykorzystujca fizyczne i estetyczne aspekty taca; moliwa do stosowania w terapii wielu zaburze, czsto stosowana w pracy z dziemi i modzie. Depresja, zaburzenie afektywne charakteryzujce si smutkiem i utrat zainteresowania satysfakcjonujcymi dotychczas dziaaniami, negatywnym obrazem samego siebie i bezradnoci, biernoci, nieumiejtnoci podejmowania decyzji i mylami samobjczymi oraz utrat apetytu, spadkiem wagi, zaburzeniami snu i innymi objawami fizycznymi.

162

Diagnoza psychologiczna, rne aspekty rozpoznawania zaburze psychicznych, takie jak: opinia psychologa klinicznego, wnioski z wynikw testw psychologicznych czy hipotezy o psychicznym (funkcjonalnym) podou zaburze. Drop-out, niezapowiedziane, przedwczesne przerwanie i porzucenie terapii. Dynamika grupy, badanie wpywu procesw grupowych na funkcjonowanie jednostek. Emocjonalne zaburzenia, grupa zaburze, w ktrych dominuj objawy lku, strachu, zahamowania, niemiaoci i nadmiernego przywizania. Empatia, poznawcza wiadomo i rozumienie emocji oraz uczu innej osoby. Etiologia, przyczynowy opis rozwoju zaburzenia. Frustracja, stan, ktry istnieje wtedy, gdy aktywno ukierunkowana na osignicie konkretnego celu zostaje w jaki sposb zablokowana. Genogram, sposb rysowania drzewa genealogicznego rodziny, istniejce w niej interakcje i wane wydarzenia (np. separacje, adopcje itp.) z bliszej i dalszej przeszoci. Ujte w formie znakw graficznych s jednoczenie dostarczycielem wartociowego materiau projekcyjnego, ujawniajcego bezporedni stosunek autorw genogramu do osb (czonkw rodziny) czy zdarze negatywnie oddziaujcych na struktur rodziny. Grupa spotkaniowa, maa grupa skupiajca si na intensywnych interakcjach interpersonalnych (spotkaniach). Grupa zazwyczaj stawia sobie jako cel usunicie barier psychologicznych i mechanizmw obronnych, osignicie otwartoci, uczciwoci i woli zajmowania si trudnociami zwizanymi z ekspresj emocjonaln. Identyfikacja, w rozumieniu teorii psychoanalitycznej, proces internalizacji cech innych ludzi, ich pogldw, wartoci, manier, statusu i wadzy. Katamneza, og danych dotyczcych pacjenta, obejmujcych okres po zakoczeniu terapii. Katharsis, proces oczyszczajcy i dobroczynny, skutek wyraenia silnie doznawanych, lecz zwykle tumionych emocji. Koluzja, rodzaj gry prowadzonej midzy dwojgiem lub wicej osb, ktre wzajemnie oszukujc si, oszukuj siebie samych

163

Modelowanie, technika terapii behawioralnej polegajca na tym, e terapeuta demonstruje podane zachowanie i pomaga pacjentowi naladowa to zachowanie zachcajc go i podtrzymujc na duchu. Muzykoterapia, technika psychoterapii, polegajca na suchaniu muzyki (tzw. muzykoterapia bierna) i graniu na instrumentach lub piewaniu (tzw. muzykoterapia czynna), wykorzystywana jako procedura pobudzajca emocje oraz zwizane z rnymi stanami emocjonalnymi skojarzenia, a take w diagnozie i przyuczaniu stylu interakcji. Niespecyficzne czynniki terapeutyczne, oddziaywania o charakterze psychospoecznym, okrelane niejednokrotnie jako efekt placebo, a take sprowadzane do sugestii. S obecne we wszystkich procedurach terapeutycznych i zazwyczaj warunkuj ich efektywno. Ich terapeutyczna moc tkwi w oczekiwaniach i nadziei, z jakimi pacjent podejmuje leczenie. Opr, niezdolno lub niech pacjenta poddawanego psychoterapii do omawiania okrelonych myli, pragnie czy minionych przey. Podwjne zwizanie, sytuacja, w ktrej dziecko otrzymuje od rodzica wielorakie, wzajemnie sprzeczne przekazy; hipotetycznie, czynnik sprzyjajcy reakcjom schizofrenicznym. Przeniesienie, proces zachodzcy podczas terapii psychoanalitycznej, w ktrym pacjent kieruje na terapeut uczucia, jakie uprzednio ywi wobec osoby odgrywajcej wan rol w jakim dawnym konflikcie emocjonalnym. Psychoanaliza, teoria psychologiczna goszca, e zaburzenia s wynikiem konfliktw intrapsychicznych, zwykle o charakterze seksualnym lub agresywnym, wynikajcych z fiksacji (stagnacji rozwoju psychologicznego) okresu dziecistwa. Psychoanaliza jest take metod psychoterapii, w ktrej terapeuta (psychoanalityk) pomaga pacjentowi w uzyskaniu wgldu w konflikty intrapsychiczne lece u podstaw objaww. Psychodrama, technika psychoterapii wprowadzona przez J.L. Moreno, polegajca na odgrywaniu przez wybranego pacjenta (tzw. protagonist) pewnych rl lub zdarze w obecnoci terapeuty (tzw. gwnego psychodramatysty) i innych osb (tzw. antagonistw i widzw) nalecych do grupy terapeutycznej. Technika ta opiera si na zaoeniu, e odgrywanie rl pozwala protagonicie wyrazi przykre emocje lub ujawni gboko zakorzenione konflikty w stosunkowo bezpiecznym otoczeniu grupy terapeutycznej.

164

Psychoterapia, grupa terapii, stosowanych do leczenia zaburze psychicznych i koncentrujcych si na zmienianiu nieprawidowych zachowa, myli, spostrzee i emocji, ktre mog by zwizane ze specyficznymi zaburzeniami. Psychoterapia porednia, oddziaywanie na rodowisko pacjenta poprzez zmniejszanie dopywu negatywnych bodcw lub minimalizowanie konsekwencji szkodliwych stresw i stworzenie odpowiednich warunkw do przeywania pozytywnych emocji. Psychoterapia poznawczo-behawioralna, nurt ten czy behawiorystyczne teorie uczenia si z koncepcj poznawcz (kognitywn), kadc nacisk na zmian zachowania pacjenta przez oddziaywanie na nieproduktywne, negatywne lub irracjonalne sposoby mylenia o sobie samym i relacjach spoecznych Samoocena, cz systemu Ja, obejmujca opini o sobie i wasnych zdolnociach. Socjalizacja, proces nabywania przez jednostk wiedzy, systemu wartoci spoecznych i spoecznej wraliwoci, ktry pozwala jej zintegrowa si ze spoeczestwem i zachowywa si z nim przystosowawczo. Stres, zesp specyficznych i niespecyficznych reakcji organizmu na zdarzenia bodcowe, ktre zakcaj jego rwnowag i wystawiaj na prb bd przekraczaj jego zdolnoci zaradcze. Systematyczna desensytyzacja, technika terapii behawioralnej, stosowana gwnie w leczeniu fobii i specyficznych lkw. Osoba cierpica na fobi rozpoczyna od treningu gbokiej relaksacji miniowej a nastpnie stopniowo prezentuje si jej sytuacje wywoujce coraz wikszy lk (sytuacje prawdziwe lub wyobraone). Z uwagi na to, e relaksacja i lk wzajemnie si wykluczaj, bodce, ktre pierwotnie wywoyway niepokj s obecnie przyjmowane ze spokojem. Terapia implozyjna, behawioralna technika terapeutyczna, w ktrej wystawia si pacjenta na dziaanie bodcw ocenianych poprzednio przez niego jako najbardziej przeraajce w celu wygaszenia lku zwizanego z tymi bodcami. Trening asertywnoci, oglna nazwa na oznaczenie rnorodnych technik, powszechnie uywanych w terapii rnych zaburze charakteryzujcych si brakiem asertywnoci, takich jak osobowo zalena czy schizoidalne zaburzenie osobowoci, oraz tych programw treningowych, ktre maj nauczy pewnoci siebie w tym raczej nieprzyjaznym wiecie.

165

Trening autogenny Schultza, technika wywodzca si z nurtu psychoanalitycznego, polegajca na uczeniu spostrzegania bodcw pyncych z wewntrz ciaa i na treningu wyobraania sobie okrelonych, moliwie neutralnych stanw tych narzdw. Trening interpersonalny, trening umiejtnoci spoecznych, grupowa metoda rozwijania osobowoci poprzez wchodzenie w interakcje z innymi osobami z udziaem terapeuty; celem jest uwraliwienie na innych ludzi potrzebne w yciu codziennym (lepsze rozumienie, zwikszenie kompetencji dotyczcych zachowania w rnych sytuacjach). Trening Jacobsona (relaksacja progresywna), technika polegajca na uczeniu si, jak na zmian napra i rozlunia swoje minie, aby zapozna si z dowiadczeniem relaksacji (odprenia) i odkry, jak obj ni kady specyficzny misie. Terapia rogeriaska, terapia zorientowana na pacjenta, rodzaj terapii stworzony przez C. Rogersa. Terapeuta jest niedyrektywny i nie interpretuje ani nie radzi, zachcajc jedynie do janiejszego formuowania myli. Gwnym zaoeniem jest, e pacjent poradzi sobie najlepiej z wasnymi problemami, a terapeuta moe najwyej stworzy sprzyjajc, akceptujc atmosfer, w ktrej mona je zbada i wyjani. Terapia rodziny, oglny termin okrelajcy podejcia terapeutyczne, traktujce rodzin raczej jako cao, bez wydzielania z niej poszczeglnych jednostek w celu terapii indywidualnej. Mona j praktykowa w ramach rnych szk terapii: psychoanalizy, terapii behawioralnej, terapii systemowej (komunikacyjnej, strukturalnej, strategicznej), terapii bazujcej na dowiadczaniu. Wsplne mianowniki, sprowadzanie tematu spotkania czonkw grupy terapeutycznej do problemu stanowicego to zaburze ogu czonkw. Zaburzenie osobowoci, chroniczny, sztywny, nieprzystosowawczy wzorzec spostrzegania, mylenia i zachowania, ktry powanie zaburza zdolno jednostki do funkcjonowania w otoczeniu spoecznym i w innych kontekstach.

166

You might also like