You are on page 1of 90

NARCYZ OPIANOWSKI

ROZMOWY Z NKWD 1940 1941

EDYCJA KOMPUTEROWA: WWW.ZRODLA.HISTORYCZNE.PRV.PL

MAIL: HISTORIAN@Z.PL

MMII

Wstp
W marcu 1940 roku w obozie w Starobielsku NKWD przeprowadzio ankiet wrd wizionych tam polskich oficerw, z ktrych poowa zadeklarowaa ch przeniesienia do niemieckich obozw jenieckich, a reszta chciaa odesania do jednego z krajw neutralnych (Wgry, Rumunia, Bugaria i Turcja). Wedug Z. Berlinga, jedynie 64 oficerw wybrao trzecie rozwizanie i wyrazio ch pozostania w ZSRR i wzicia udziau w przyszej wojnie z Niemcami po stronie ZSRR. P roku pniej kierownictwo NKWD w osobach . Berii i W. Merkuowa podjo ju konkretne rozmowy z wybranymi (spord ocalaych winiw Kozielska i Starobielska), polskimi oficerami na temat utworzenia w ZSRR na wypadek przyszej wojny z Niemcami dywizji polskiej, bez informowania o tym Rzdu RP. Najwczeniejsza publikowana relacja o rozmowach funkcjonariuszy NKWD z grup polskich oficerw w kocu 1940 roku zostaa zamieszczona w ogoszonych po raz pierwszy we Woszech w roku 1944 Wspomnieniach starobielskich Jzefa Czapskiego. Na podstawie informacji m.in. ppk. dypl. Zygmunta Berlinga, ppk. Leona Bukojemskiego i pk. Eustachego Gorczyskiego pisa Czapski: ,,W padzierniku 1940 r. osiem miesicy przed wybuchem wojny niemiecko-sowieckiej, bolszewicy sprowadzili do specjalnego obozu pod Moskw, a potem do samej Moskwy, paru naszych oficerw sztabowych, m. in. pk. Berlinga, i zaproponowali im przygotowanie Armii Polskiej przeciwko Niemcom. Berling ju wtedy szed na t koncepcj, stawia jednak bardzo ostro jeden warunek do Armii tej bd mogli wej wszyscy szeregowi i oficerowie, niezalenie od ich

pogldw politycznych. Konferencja miaa miejsce z Beri i Merkuowem. Ale naturalnie odpowiedzieli Polacy wszystkich pogldw politycznych bd mieli prawo wstpi do tej armii. A wic, doskonale odrzek Berling mamy wietne kadry dla armii w obozach Starobielska i Kozielska. Wwczas Merkuowowi wyrwao si zdanie Nie, ci to nie. Zrobilimy z nimi wielk pomyk. My sdieali s nimi bolszuju oszybku. To zdanie w identycznym brzmieniu powtrzyo mi trzech wiadkw rozmowy"1. Sprostujmy od razu w tym miejscu, i owa charakterystyczna wypowiedz wysza z ust awrientija Berii, wczesnego Ludowego Komisarza Spraw Wewntrznych ZSRR, a nie Wsiewooda Merkuowa, wczesnego zastpcy Berii, na pocztku 1941 roku mianowanego Ludowym Komisarzem Bezpieczestwa Pastwowego ZSRR. To stwierdzenie Berii w rozmowie z Berlingiem Bukojemskim i Gorczyskim wielokrotnie byo ju cytowane w ostatnio coraz liczniejszej literaturze powiconej zbrodni katynskiej, pod ktr to nazw rozumiemy wymordowanie przez NKWD polskich oficerw z obozw w Kozielsku Ostaszkowie i Starobielsku w kwietniumaju 1940 roku. W najobszerniejszym dotychczas zbiorze materiaw Zbrodnia katyska w wietle dokumentw, wydanym po raz pierwszy w 1948 roku, rozmowom przedstawicieli NKWD z grup polskich oficerw powicono oddzielny podrozdzia pt. Rozmowy Berii i Merkuowa z grup polskich oficerw w wizieniach moskiewskich2. Zacytowano tam przytoczony wyej fragment wspomnie J. Czapskiego oraz fragmenty szczegowych raportw pk. Gorczyskiego i pk Leona Tyszyskiego, zoonych jeszcze w 1943 roku. Na marginesie warto odnotowa e zarwno Gorczyski, jak i Tyszyski zapisujcy to, co opowiada mu w 1941 roku Gorczyski przytoczyli ow charakterystyczn wypowiedz Berii w szerszej wersji , zrobilimy z nimi wielk pomyk,

1 2

J. Czapski, Wspomnienia starobielskie, bmw. 1944. s. 6061. Zbrodnia katyska w wietle dokumentw, wyd. 13 Londyn. 1989. s. 8082.

oddalimy ich Niemcom" "Trzeba stwierdzi dodaj wydawcy Zbrodni katyskiej w wietle dokumentw e jedynie sowa zrobilismy wielki bd byy do szeroko znane w sztabie gen. Andersa, jeszcze na terenie ZSRR. 3 W kolejnych wydaniach tego zbioru dodano w uzupenieniach rozdzia Jak doszo do owiadczenia komisarzy Berii i Merkuowa4, oparty m m na relacji jednego z oficerw polskich uczestniczcych wwczas w rozmowach z przedstawicielami NKWD. Nieco wicej szczegw na temat owych rozmw i willi w Maachwce poda Janusz K. Zawodny w swojej znanej ksice o Katyniu, opublikowanej pocztkowo jedynie w jzyku angielskim w Stanach Zjednoczonych w 1962 roku. 5 Zawodny wykorzysta m. in. materiay zgromadzone w toku prac Komisji Kongresu USA, zajmujcej si w latach 1951 1952 spraw zbrodni katyskiej w tym rwnie raport autora niniejszej relacji, rtm. Narcyza opianowskiego. W 1967 roku na amach warszawskiej Kultury" i w 1972 roku na amach krakowskiego ,,ycia Literackiego" opublikowane zostay fragmenty obszernych wspomnie gen. Zygmunta Berlinga (do dzi nie wydane drukiem w caoci), zawierajce m. in. rozdziay o rozmowach z NKWD na Butyrkach i ubiance w Moskwie oraz o pobycie w willi w Maachwce. Najbardziej szczegow rekonstrukcj wczesnych wydarze przedstawi Jan Nowak w paryskich Zeszytach Historycznych", w 1976 roku, opierajc si na publikowanych fragmentach wspomnie Berlinga, oraz na nie publikowanym obszernym raporcie Sprawa grupy Berlinga, nie datowanym i nie podpisanym sporzdzonym w sztabie gen. Wadysawa Andersa na Bliskim Wschodzie, na podstawie relacji lokatorw willi rozkoszy" (inaczej zwanej will szczcia") w Maachwce6.

Tame przyp. na s. 81. Tame s. 271273. 5 J. K. Zawodny, Death in the Forest The Story of the Katyn Forest Massacre wyd. 5, New York 1988. s. 146152 wyd. 1 krajowe J. K. Zawodny, Katyn, Lublin Pary 1989, s. 122126. 6 J. Nowak, Sprawa generaa Berlinga, Zeszyty Historyczne, z. 37, Pary 1976 s. 4753.
4

Na ustalenia J. Nowaka i oczywicie na owe opublikowane fragmenty wspomnie Berlinga powouje si z kolei Stanisaw Jaczynski w obszernym artykule biograficznym o Berlingu, powicajc jednak rozmowom z NKWD znacznie mniej miejsca. 7 Informacje zawarte w przywoanych wyej rdach i opracowaniach pozwalaj na odtworzenie nastpujcego przebiegu wydarze. Jak wiadomo ogromna wikszo winiw Kozielska, Ostaszkowa i Starobielska zostaa wymordowana przez NKWD w kwietniumaju 1940 roku w Katyniu i innych dotychczas nie zidentyfikowanych miejscach zagady. Ocalaa tylko drobna ich cz, przewieziona do obozu Pawliszczew Bor. 25 kwietnia przetransportowano tam 63 oficerw ze Starobielska (m. in. ppk. Berlinga), 26 kwietnia 107 oficerw z Kozielska (m. in. gen. Jerzego Wokowickiego), 12 maja 91 oficerw z Kozielska i 16 oficerw e Starobielska (m. in. J. Czapskiego). Wraz ze 120 oficerami przywiezionymi z Ostaszkowa dao to liczb okoo 400 oficerw, ktrych nastpnie w czerwcu 1940 roku przeniesiono z obozu Pawliszczew Bor do obozu w Griazowcu pod Woogd. W Griazowcu dwaj oficerowie rezerwy, byli czonkowie Komunistycznej Partii Polski, ppor. Roman Imach i ppor. Stanisaw Szczypiorski utworzyli tzw. Krasnyj Ugook, ktry zorganizowa cykl wykadw marksizmu-lemnizmu. Do organizatorw doczyo jeszcze kilku innych oficerw a w wykadach uczestniczyli take ppk. Berling i ppk. Bukojemski. 10 padziernika 1940 roku wywieziono z Griazowca do Moskwy i nastpnego dnia umieszczono w wizieniu Butyrki siedmiu oficerw: ppk. Berlinga, ppk. Bukojemskiego, pk. Gorczyskiego, pk. dypl. dr Stanisawa Kunstlera, mjr. Jzefa Lisa, ppk. dypl. Mariana Morawskiego i ppk. dypl. Leona Tyszyskiego. Przeprowadzajcy z nimi rozmowy wysi funkcjonariusze NKWD (Merkuow, gen. Rajchman i pk Jegorow) usiowali wybada ich reakcj na pomys

S. Jaczynski, Gen. broni Zygmunt Berllig. ycie i dziaalno., cz. 1(79741942), Wojskowy Przegld Historyczny 1987, nr. 1 s. 195197.

zorganizowania w ZSRR jednostki polskiej na wypadek wojny z Niemcami. Wobec stanowczej odmowy pk. Kunstlera (ktry stwierdzi, e nadal podlega rozkazom jedynie Naczelnego Wodza) pozostawiono go na Butyrkach, za pozostaych szeciu przewieziono na ubiank, gdzie od 13 padziernika kontynuowano rozmowy ju z udziaem samego Berii. Spord czterech o to indagowanych (Berling, Bukojemski, Gorczyski i Tyszyski) jedynie ten pierwszy wyrazi zgod na objcie dowdztwa przyszej polskiej dywizji pancernej. To wanie w toku owych rozmw Berii wyrwao si zdanie my sdieali s nimi bolszuju oszybku". 31 padziernika 1940 roku szeciu oficerw umieszczono w ,,willi rozkoszy NKWD w Maachwce, pooonej 40 kilometrw od Moskwy przy szosie do Riazania. 5 listopada ppk. Morawski (autor memoriau politycznego do Stalina) zosta odwieziony z powrotem na Butyrki natomiast w poowie listopada lokatorami willi zostali (na danie Berlinga) inni czonkowie Krasnowo Ugoka ppk. Kazimierz Dudziski, ppor. Imach, plut. podch. Franciszek Kukuliski, kpt. Kazimierz Rosen-Zawadzki, ppor. Szczypiorski i ppor. Tadeusz Wicherkiewicz. 25 grudnia 1940 roku przywieziono tu jeszcze trzech oficerw z moskiewskiej ubianki (wyselekcjonowanych spord 21 oficerw na ich czele sta gen. Wacaw Przedziecki zabranych 11 pazdziernika z obozu Kozielsk II). Byli to por. Janusz Siewierski, por. Wodzimierz Szumigalski i rtm. Narcyz opianowski, autor publikowanej niej relacji. Poniewa realcja ta, zawierajca opis pniejszych wydarze w Maachwce koczy si na dacie 26 marca 1941 roku kiedy opianowski zosta zabrany z Maachwki i ponownie osadzony na Butyrkach w Moskwie sw kilka naley powici dalszym losom pozostaych lokatorw "willi rozkoszy". W dniu 1 maja 1941 roku zostali oni przewiezieni do Moskwy, gdzie w nowych ubraniach cywilnych i kaszkietach, otrzymanych z tej okazji, mogli z trybuny w pobliu Mauzoleum Lenina obserwowa defilad wojskow przed Stalinem,

a take stojcego na trybunie honorowej ambasadora zaprzyjanionych Niemiec, Friedricha Wilhelma von Schulenburga. 22 czerwca Niemcy zaatakoway ZSRR. Wszyscy oczekiwalimy wspomina Berling na to wydarzenie. Ono przecie stanowio baz, na ktrej opiera si sens naszej caej pracy i ono uzasadniao nasze polityczne stanowisko. Przygniata nas ciar sytuacji naszego kraju, nasze osamotnienie od 1939 roku i cige czekanie. Klska zachodnich sojusznikw i bd co bd historia wskazyway jedyn perspektyw ratunku: wojna radziecko-niemiecka i my u boku Armii Czerwonej. [...] Wylalimy w kocu swoje uczucia w odpiewaniu naszego hymnu pastwowego i midzynarodwki. Przy niadaniu zawizaa si ywa dyskusja. Rozumielimy wszyscy, e fakt wybuchu wojny otwar drog do rozmw rzdu radzieckiego z naszym rzdem w Londynie. Wobec tego nasza praca teraz ju moe by ujawniona i moe si okaza potrzebna nasza inicjatywa, ale na razie trzeba byo odczeka" 8. Nastpnego dnia byli lokatorzy willi rozkoszy" w Maachwce zostali umieszczeni w czteropokojowym mieszkaniu w Moskwie. Po dalszych kilku dniach szeciu z nich (a wedug J. Nowaka omiu) na czele z Berlingiem zgosio ch... wstpienia do Armii Czerwonej. Gdyby si okazao, e nie moglibymy zachowa naszych stopni wojskowych pisze Berling to w charakterze szeregowcw"9. Przeciwko temu jaskrawemu zamaniu przysigi onierskiej gosowali m. in. pukownicy Bukojemski, Gorczyski i Tyszyski. Wkrtce oficerowie polscy otrzymali radzieckie dowody osobiste i zezwolenia na swobodne poruszanie si po Moskwie. Po ukadzie SikorskiMajski (30 lipca) i polsko-radzieckiej umowie wojskowej (14 sierpnia 1941) niedoszli ochotnicy do Armii Czerwonej wstpili w szeregi organizowanej w ZSRR Armii Polskiej gen. Andersa. Rozmowy NKWD z grup wizionych polskich oficerw,

8 9

Z. Berling, Wspomnienia, cz. 3, Kultura", 1967, nr 18. Tame.

majce na celu wybadanie moliwoci zorganizowania polskiej dywizji w ZSRR z pominiciem Rzdu Rzeczypospolitej Polskiej nie przyniosy rezultatu. Berlinga oczekiwa komentuje J. Nowak nie byle jaki zawd. Grupa oficerw wybranych z Griazowca i Kozielska bya jakby prbk wzit pod mikroskop przez Beri i Merkuowa. Ten prbny balon mia wykaza, czy byoby moliwe zorganizowanie polskiej jednostki wojskowej, podlegajcej bezporednio Sowietom, a utworzonej z pominiciem Rzdu Polskiego w Londynie. Prba wypada negatywnie. NKWD mogo byo przekona si, e zorganizowanie w tym celu kadry oficerskiej z pozostaych przy yciu jecw nie byo moliwe inaczej, jak w porozumieniu z prawowitymi wadzami polskimi w Londynie. W dwa lata pniej nie krpowano si, wypeniajc dywizj Berlinga polskimi komunistami w roli politrukw, a Rosjanami w charakterze zawodowych oficerw. W konstelacji politycznej, jaka powstaa bezporednio po wybuchu wojny midzy III-ci Rzesz a ZSRR, nie byo to moliwe. Niepowodzenie Maachwki dopomogo niewtpliwie do zawarcia ukadu SikorskiMajski" 10. Dobr oficerw wybranych z grupy kozielskiej zdaje si wskazywa nadal cytuj J. Nowaka e Rosjanie nie chcieli ogranicza sondau do oportunistw i przedwojennych komunistw, lecz postanowili obj nim ludzi o walorach onierskich i patriotycznych. Rotmistrz opianowski tym si na przykad wyrni, e w dn. 22 wrzenia 1939 roku na czele swego szwadronu w boju pod Kodziowcami zniszczy 17 sowieckich czogw i oddzia piechoty"11. Sylwetka tego oficera autora poniszej relacji zasuguje na nieco szersze przedstawienie. Urodzony 29 padziernika 1898 roku w Stokach na Wileszczynie, suy Narcyz opianowski w WP od 1919 roku, od 1927 roku a do wybuchu wojny w szeregach 1 puku uanw Krechowieckich, ostatnio na stanowisku oficera mobilizacyjnego tego puku. Jednoczenie by znanym jedcem, uczestniczcym w wie-

10 11

J. Nowak op. cit. s. 51. Tame. Istniej rozbienoci co do liczby zniszczonych wwczas czogw sowieckich zob. niej s. 58.

lu konkursach i mistrzostwach. Na Mistrzostwach Polski w skokach przez przeszkody podczas pierwszych Mistrzostw Hipicznych Polski (1931) zaj szste miejsce, a na Midzynarodowym Konkursie Hipicznym w Warszawie (1933) trzecie miejsce w Konkursie Otwarcia. Na klaczy Sarna (std jego pniejszy pseudonim w Armii Krajowej) startowa take w Mistrzostwach Polski w skokach przez przeszkody w 1935 roku, lecz nie zdoby adnego z czoowych miejsc. Podczas Midzynarodowego Konkursu Hipicznego w Warszawie w 1936 roku uzyska trzeci lokat w Konkursie Armii Zaprzyjanionych, tym razem na Sarnie II. W nastpnym roku zosta awansowany do stopnia rotmistrza. W czasie kampanii wrzeniowej 1939 roku przydzielony by pocztkowo do Komendy Garnizonu Augustw, potem do Orodka Zapasowego Suwalskiej i Podlaskiej Brygady Kawalerii w Biaymstoku. Od 10 wrzenia dowodzi szwadronem w nowo utworzonym 101 rezerwowym puku uanw Rezerwowej Brygady Kawalerii pk Edmunda Tarnasiewicza w skadzie Grupy Operacyjnej Wokowysk" gen. Wacawa Przedzieckiego. 21 wrzenia puk ten uczestniczy w obronie Grodna przed nacierajcymi oddziaami Armii Czerwonej, a rtm. opianowski uywajc jedynego w tej jednostce karabinu przeciwpancernego uszkodzi czog sowiecki w rejonie mostu koowego 12. Nastpnego dnia 22 wrzenia 1939 roku zosta ranny w nog w czasie bitwy z sowieckimi oddziaami pancernymi pod Kodziowcami nad Czarn Hacz, podczas ktrej zniszczono 22 czogi nieprzyjacielskie. Pniejszy opis tej bitwy, stanowicy fragment publikowanej niej relacji, N opianowski ogosi drukiem na amach Gwiazdy Polarnej" w 1980 roku i w lad za tym rdem cytuje go obszernie w swojej ksice Karol Liszewski13. "Bitwa pod Kodziowcami z sowieckim oddziaem korpusu pancernego z Kijowa, ju choby e wzgldu na ilo zniszczonych czogw przeciwnika, wydaje si by ocenia Karol

12 13

K. Liszewski, Wojna polsko-sowiecka 1939 r., Londyn 1986, s. 71. Tame s. 8384.

Liszewski naszym najwikszym zwycistwem w caej wczesnej wojnie polsko-sowieckiej"14. Wobec ogromnej przewagi przeciwnika 101. rezerwowy puk uanw wraz z innymi jednostkami Grupy Operacyjnej Wokowysk" musia w nocy z 23/24 wrzenia 1939 roku przekroczy granic litewska. Rtm. opianowski przebywa nastpnie w obozach dla internowanych oficerw polskich w Kalwarii i Rakiszkach, a po wkroczeniu na Litw oddziaw Armii Czerwonej i wczeniu jej w skad ZSRR, zosta osadzony 11 lipca 1940 roku w obozie w Kozielsku II. Dalsze swoje losy przewiezienie do Moskwy 11 padziernika i pobyt na ubiance, za od 25 grudnia 1940 roku pobyt w willi rozkoszy" w Maachwce opisuje w publikowanej tu relacji. Jest ona najobszerniejszym, lecz nie pierwszym jego wiadectwem w tej sprawie. Ju w karcie ewidencyjnej, wypenionej po wstpieniu do armii Andersa w sierpniu 1941 roku, poda, e w okresie 23 wrzenia 1939 11 lipca 1940 roku przebywa w obozie dla internowanych na Litwie, za od 11 lipca 1940 roku kolejno w obozie w Kozielsku, na Butyrkach i ubiance oraz w Maachwce.15 Wszystko zdaje si wskazywa, i tu wanie jego raporty (ktre przytaczamy w Aneksie) stay si jednym e rde, na podstawie ktrych opracowano w sztabie gen. Andersa obszerny raport Sprawa grupy Berlinga, wykorzystywany w przywoanym wyej artykule J. Nowaka. Krtki jego raport przetumaczony na jzyk angielski przedstawiono ju po wojnie na jednym z posiedze wspominanej wyej Komisji Kongresu USA w kwietniu 1952 roku, a z jego tekstu opublikowanego w czwartym tomie materiaw tej komisji 16 korzysta nastpnie J. K. Zawodny w swojej ksice o Katyniu 17.

Tame s. 85. Studium Polski Podziemnej w Londynie. Koperta skoczka N. opianowskiego. 16 The Katyn Forest Massacre Heanngs before the Select Committee to Conduct an lnvestigation of the Facts. Evidence and Circumstances of the Katyn Forest Massacre Eightysecond Congres. Second Session on lnvestigation of the Murder of Thousands of Polish Officers in the Katyn Forest near Smolesk, Russia, part IV. Washington 1952 s. 807820. 17 J. K. Zawodny, Katy, LublinPary 1989, s. 126.
15

14

Drukowana przez nas, spisana w latach szedziesitych, relacja koczy si na dacie 26 marca 1941 roku kiedy opianowski zosta zabrany z Maachwki i ponownie umieszczony na Butyrkach w Moskwie (wedug jego dokumentw personalnych miao to miejsce kilkadni pniej, 1 kwietnia 1941 roku 18), a nastpnie osadzony w wizieniu w Putywlu. Zwolniony z wizienia w wyniku amnestii po ukadzie Sikorski Majski w lipcu, od koca sierpnia 1941 roku suy w Armii Polskiej gen. Andersa w ZSRR, pocztkowo w dywizjonie rozpoznawczym 5 Dywizji Piechoty potem w dywizjonie rozpoznawczym 8 Dywizji Piechoty. W dniu 8 stycznia 1942 roku gen. W Przedziecki podpisa rozkaz nastpujcej treci: Rotmistrz Narcyz opianowski Jako czonkowi Organizacji Tajnej na Litwie i w Sowietach rozkazuj zameldowa si u Naczelnego Wodza lub, o ile to bdzie niemoliwe, Szefowi Sztabu Naczelnego Wodza i zoy szczegowy meldunek o pracy naszej organizacji, a szczeglnie o swym pobycie w Maachwce. Dla dania podstaw do meldunku stwierdzam, e pobyt w Maachwce by na mj rozkaz dokonany. Za ofiarn prac, za odwag wejcia do najtajniejszej komrki wyszkolenia sowieckiego i za zoenie mi meldunku wyraam Panu Rotmistrzowi podzikowanie w imieniu Sprawy naszej"19. W marcu 1942 roku ewakuowa si wraz z macierzyst 8 Dywizj Piechoty do Iranu, a w maju do Palestyny Od listopada 1942 roku dowodzi plutonem w 1 puku rozpoznawczym 1 Dywizji Pancernej, ju na terenie Wielkiej Brytanii, a od maja 1943 roku by na stau w brytyjskich oddziaach brom pancernej. Ju w marcu 1942 roku zgosi ochotniczo sw kandydatur do pracy konspiracyjnej w okupowanym Kraju i w 1943 roku przeszed specjalistyczne przeszkolenie na kursach dla cichociemnych. Dowdca kursu w sierpniu 1943 roku pisa

18 19

Zob. wyej przyp. 15. K. Liszewski op. cit. s. 92 Zob. niej przypis 45. Bardziej szczegowo o tajnej organizacji gen. Przedzieckiego mwi autor w owiadczeniu z 12 lipca 1943 r zob. w Aneksie dokument nr 4.

w opinii o nim: ,,Bezwzgldnie musi jeszcze wypocz po cikich przejciach, jakie mia w Sowietach. Zna b. duy wpyw przej w Rosji. Energia zmczona przejciami, uraz pamici i przytumienie inteligencji. Niewtpliwie pjdzie nawet na mier pewn ale jednak do dowodzenia oddziaem AK musi jeszcze wypocz i to nie w bezczynnoci ale w spokojnej pracy, ktra by oswoia go z zagadnieniami"20. Natomiast dowdca kursu odprawowego kpt. Jan Lipiski w opinii z 18 padziernika 1943 roku pisa o nim: ,,Przygotowany do prac w Kraju. Bardzo dbay o podkomendnych. Due wyrobienie yciowe. Podoa kademu stanowisku kierowniczemu" 21. Zaprzysiony na rot AK w dniu 23 wrzenia 1943 roku przez szefa Oddziau VI Sztabu Naczelnego Wodza pk. dypl. Michaa Protasewicza Raw", przybra pseudonim Sarna" i w nocy z 15/16 kwietnia 1944 roku zosta przerzucony do kraju w ramach operacji lotniczej Most l". Zamieszka w Warszawie, posugujc si dokumentami na nazwisko Stanisaw Wilczek. Po okresie aklimatyzacji mianowany zosta w maju 1944 roku zastpc dowdcy Orodka Pancernego Komendy Obszaru Warszawa AK, mjr. Stanisawa towskiego Mechanika". W czasie Powstania Warszawskiego dowodzi odwodem, wystawionym przez t jednostk na terenie Rejonu 2 Obwodu rdmiecie, potem by oficerem sztabu Obwodu rdmieciePoudnie Okrgu Warszawa AK, a od 28 sierpnia 1944 roku dowodzi odcinkiem Sarna" (w granicach: ul. MarszakowskaWilcza Pl. Trzech KrzyyNowy wiatAl. Jerozolimskie). Po raz pierwszy ranny 21 sierpnia przy ul. Wilczej, 11 wrzenia odnis drug ran przy ul. urawiej. Mianowany majorem na mocy rozkazu Naczelnego Wodza L.dz. 1086 z 15 maja 1944 roku e starszestwem z 16 kwietnia z chwil przerzutu do Kraju, w czasie Powstania Warszawskiego a trzykrotnie poda.wany by do awansu na podpukownika. W specjalnym owiadczeniu, zoonym w Londy-

20 21

Zob. wyej przyp. 15 Zob. wyej przyp. 15

nie 5 lipca 1945 roku, pisa w tej sprawie kpt. ni Bohdan Kwiatkowski Lewar". wiadomy odpowiedzialnoci sdowo-karnej, grocej mi za faszywe zeznanie, stwierdzam, e mjr. opianowski Narcyz ps. Sarna, D-ca odcinka w czasie walk powstaczych Warszawa rdmiecie Pd. by trzykrotnie podawany do Twansu na podpukownika za czyny bojowe na polu walki Awans powyszy, o ile mi wiadomo, nie doszed do skutku wskutek specyficznych warunkw walk powstaczych bombardowania dowdztwa Obwodu Nr 1 oraz siedziby Komendy Okrgu i zaginicia wnioskw Wnioski powysze przechodziy przez moje rce jako Szefa Sztabu Warszawa rdmiecie Pd " 22. I jeszcze jeden cytat, tym razem z opinii wystawionej przez kolejnego szefa Oddziau VI Sztabu Naczelnego Wodza pk. Dypl. Mariana Utnika w Londynie w dniu 10 sierpnia 1945 roku. Patriotyzm bardzo duy. Inteligentny. Charakter spokojny, zrwnowaony. Odwany, o silnej woli. Pracowity, sumienny. Przedsibiorczy, o duej inicjatywie. Zdolnoci dowdcze organizacyjne i instruktorskiebardzo due. Oglnie bardzo dobry. Nie mog wyda opinii za czas od 15. 4. 44 r do 25. 6. 45 r, to jest za czas pobytu w AK i w niewoli, niemniej jednak, sdzc z odznaczenia go przez Dowdc AK Krzyem Virtuti Militari Klasy V i Krzyem Walecznych wykaza on odwag osobist w walce i walory dowdcze23. Virtuti Militan V klasy zosta Sarna" odznaczony osobicie na linii walk przez Dowdc AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora" w dniu 22 wrzenia 1944 roku, co tene potwierdzi formalnie rozkazem L 453 wydanym dwa dni pniej 24, natomiast Krzy Walecznych otrzyma na mocy rozkazu komendanta Okrgu Warszawa AK gen. Antoniego

22

Studium Polski Podziemnej w Londynie. Koperta weryfikacyjna N. opianowskiego nr 1525/46. 23 Tame, Koperta skoczka N. opianowskiego. 24 Archiwum Wojskowego Instytutu Historycznego, III 42/6.

Chruciela "Montera" L 35 z dnia 1 padziernika 1944 roku ,,za okazan waleczno w czasie walk powstaczych25. Po kapitulacji oddziaw powstaczych przebywa w niewoli niemieckiej kolejno w Stalagu Kustrm (Kostrzyn) oraz w Oflagach Sandbostel i Murnau Uwolniony przez oddziay amerykaskie w kocu kwietnia 1945 roku, w czerwcu przyby do Londynu i nastpnie suy jeszcze w Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej i w Orodku Zapasowym. Po zdemobilizowaniu pozosta pocztkowo w Wielkiej Brytanii (mieszka w Londynie, potem w Szkocji), a nastpnie wyjecha do Kanady, gdzie mieszka kolejno w Montrealu i w Vancouver. Zmar tame 21 czerwca 1984 roku i zosta pochowany na miejscowym cmentarzu Ju po wojnie w roku 1955 otrzyma awans do stopnia podpukownika 26. Tekst publikowanej niej, liczcej 56 stron maszynopisu, relacji opracowa Narcyz opianowski w poowie lat szedziesitych w Kanadzie z przeznaczeniem do publikacji zapewne w prasie polonijnej. Po jego mierci (1984) pozostawaa ona w posiadaniu ony, Ireny, a udostpniona zostaa dziki uprzejmemu porednictwu p. Heleny Troczewskiej. Publikuj j w ksztacie integralnym, uwspczeniajc jedynie pisowni i poprawiajc ewidentne bdy literowe, a take nadajc tutuy rozdziaom. W Aneksie zamieszczam rwnie w ksztacie integralnym, jedynie uwspczeniajc pisowni teksty czterech relacji N opianowskiego zoonych na pimie 21 padziernika 1941 r, 18 kwietnia 1942 r, 14 maja 1943 r i 12 lipca 1943 r (trzy pierwsze w caoci, ostatni w obszernym fragmencie). Za udostpnienie tych dokumentw skadam podzikowanie Instytutowi Polskiemu i Muzeum im. Gen. Sikorskiego w Londynie.

25 26

Tame. Krtkie noty biograficzne N. opianowskiego opublikowa w swoich pracach J. Tucholski (Cichociemni 1941 7945. Sylwetki spadochroniarzy, Warszawa 1984 s. 201. Cichociemni wyd. 3 uzupenione Warszawa 1988. s. 363.) za obszerny jego yciorys znajdzie si w tomie III Sownika biograficznego konspiracji warszawskiej 19391944. A. K. Kunerta (w druku).

Relacje N. opianowskiego stanowi obok publikowanych dotychczas jedynie we fragmentach wspomnie Z. Berlinga i nadal nie opublikowanej obszernej relacji L. Bukojemskiego podstawowe rdo co do pertraktacji NKWD z grup polskich oficerw na temat ewentualnego utworzenia w ZSRR polskiej dywizji z pominiciem Rzdu RP, prowadzonych od jesieni 1940 do wiosny 1941 roku, pocztkowo w Moskwie na ubiance, potem w ,,willi rozkoszy" w Maachwce. Andrzej Krzysztof Kunert

Kozielsk II. Butyrki


Kozielsk jest to may zameczek historyczny, ktry za czasw carskich przebudowany zosta na klasztor prawosawnych mnichw, oglnie szanowanych przez miejscow ludno. W zameczku tym znajdoway si cztery cerkwie, ktre cigay wielk ilo pielgrzymw i wiernych, klasztor bowiem od dawna wsawiony by wieloma cudami. Po rewolucji zabytki przeszoci i historyczne pomniki zostay w duym stopniu zniszczone. Pozostay tylko ogoocone budynki i poamane pyty marmurowe. Cerkwie i domki mieszkalne mnichw zostay wykorzystane jako orodek wypoczynkowy dla robotnikw, a w okresie roku 1939 i w wyniku akcji zbrojnej w Polsce, przeprowadzonej wsplnie z Niemcami, wadze bolszewickie przeznaczyy to miejsce na obz dla polskich jecw wojennych. W trzech cerkwiach wybudowano prycze drewniane wysokoci do piciu piter. W kadej cerkwi miecio si okoo tysica ludzi. Czwarta, maa cerkiew suya jako kuchnia i skad ywnoci dla mieszkacw obozu. Kademu jecowi wyznaczono 40 cm. deski do spania, a za posanie suyy nieprzeliczone iloci pluskiew, wypijajcych krew z umieszczonych tam ludzi. Bylimy zamczani przez politrukw, ktrzy od rana do nocy starali si nas przekona, e jedynym pastwem, ktre moe zapewni ludziom dobrobyt i szczcie jest Zwizek Radziecki. Mieli oni do dyspozycji kino, w ktrym prcz filmw propagandowych wywietlali obrazy nawizujce do tradycji Piotra Wielkiego i Katarzyny Wielkiej, to jest do tych carw, ktrzy stworzyli Imperium Rosyjskie, jednoczce w cao kraje sowiaskie i majce odtd rzdzi wiatem. Miaem zwyczaj odbywania dugich spacerw wzdu ogra-

dzajcego obz muru, z myl o zachowaniu tyzny fizycznej. Pewnego razu, gdy drczony zwikszajcym si niepokojem o los moich najbliszych, los kolegw, a przede wszystkim o przyszo ojczystego kraju, wstpiem do miejscowego lokalu kinowego", spotkaem tam niespodziewanie porucznika Michaa Siemiradzkiego. By on dzielnym oficerem, ktry wyrni si w walkach o wyparcie nieprzyjaciela z Grodna, oraz w czasie przemarszu 101 Puku Uanw do rejonu Grandicze i w pniejszej przeprawie na zachodni brzeg Niemna, w kierunku na Sopokinie Czarna Hacza Kodziowce, gdzie Puk dopady pancerne oddziay Korpusu z Charkowa. Starcie to zakoczyo si zwycistwem Puku Uanw, cho okupione byo cikimi stratami, z niemal cakowitym wyczerpaniem amunicji. Spotkanie z porucznikiem wywoao w mojej pamici obraz wczesnego pola walki, w ktrej byem gwnym aktorem. Zwyciskie zakoczenie tego starcia otworzyo drog i umoliwio przemarsz w obranym kierunku oddziaw wojskowych Grupy Operacyjnej ,,Wokowysk" pod dowdztwem gen.. Wacawa Przedzieckiego. Por. Siemiradzki zaproponowa mi przy tym spotkaniu wykonanie mego portreciku, oczywicie prymitywnymi rodkami, na co chtnie zgodziem si. Trzeba byo potem dugo szuka drg, ktrymi portrecik ten zosta dorczony mojej onie, ktra uciekajc z dwojgiem dzieci pod naporem bolszewickim z rodzinnego gniazda w Augustowie, dotara a do Warszawy i tam zatrzymaa si 27. W obozie naszym panowa ruch, gdy wadze NKWD przeprowadzay czste badania jecw, ktrych ycie byo zawsze pod znakiem niepewnoci. Od pewnego czasu zaczto wywozi gdzie winiw, pocztkowo pojedynczo, potem grupkami, a w kocu caymi zespoami. Znajdujcy si w obozie ksia udzielali ukradkiem bogosawiestwa odchodzcym.

ona Autora, Irena z domu Jaworowska, podporucznik Armii Krajowej, zmara w 1987 roku w Vancouver. Synowie Narcyz (ur. 1934) i Andrzej (ur. 1937) oraz urodzona ju po wojnie crka Elbieta mieszkaj obecnie w Kanadzie.

27

Znik w ten sposb pk Jerzy Dbrowski, major Sekunda i wielu, wielu innych, ktrych los dotychczas okryty jest tajemnic. Komendant bloku zawiadamia zwykle wieczorem tych, ktrzy byli przeznaczeni do wyjazdu; mwiono im, e maj nastpnego dnia uda si z rzeczami do Komendy NKWD. Zdarzao si rwnie, e bez uprzedzenia wywoywano jecw z szeregu zbirki, nakazujc im przygotowanie si do wyjazdu. Z tych wszystkich, ktrzy otrzymali rozkaz stawienia si w Komendzie NKWD i wyjechali, aden nie wrci wicej do obozu. W dniu 9 padziernika 1940 roku, w dwie godziny po porannej zbirce, w obozie powstao zamieszanie. Oficerowie subowi i funkcjonariusze NKWD biegali po caym terenie szukajc polskich oficerw, ktrzy mieli natychmiast uda si do Komendy. Jeden z podoficerw zatrzyma mnie w bloku i patrzc na trzyman w rku kartk zapyta: Paskie nazwisko? Rotmistrz opianowski odpowiedziaem. Imi pana? Narcyz. Imi ojca? Mj ojciec ma na imi Ignacy. A wic pan jest Narcyz opianowski, syn Ignacego? Tak. Prosz natychmiast zabra rzeczy i maszerowa za mn. Zabranie rzeczy i rnych drobiazgw wraz e spakowaniem zajo pi minut. Nastpio krtkie poegnanie z bliszymi kolegami. Przysza kolej i na ciebie. egnaj, bracie, i trzymaj si dzielnie. Masz ode mnie obrazek na pamitk. To ksidz Mieczysaw Kulikowski tak mnie egna, udzielajc jednoczenie bogosawiestwa. Na odwrocie obrazka napisa: ,,Dokonao si dnia 9.X.1940 roku". Grupa oficerw radzieckich odprowadzia mnie do tajemniczej bramy, za ktr ju tylu kolegw znikno, udajc si w nieznane. Brama ta zatrzasna si za mn o godzinie 11-ej i adne oko nie mogo ju dojrze spoza wysokiego ogrodzenia, co si tam dalej dzieje.

W podwrzu za bram" byo nas 21 oficerw z gen. Wacawem Przedzieckim na czele. Wszyscy w niepewnoci oczekiwali, co bdzie dalej Kapitan NKWD sprawdzi kolejno list obecnych, zadajc te same pytania, ktre byy uprzednio zadawane. Po zaatwieniu do skomplikowanych formalnoci winiowie zostali umieszczeni w samochodach ciarowych i pod konwojem uzbrojonych onierzy udano si w drog. Ominlimy odlege o okoo 10 km miasteczko i stacj kolejow Kozielsk, kierujc si na pnoc. Po parogodzinnej jedzie transport dotar do stacji kolejowej Suchenicze i zatrzyma si przed budynkiem stacyjnym. Umieszczono nas w poczekalni, gdzie spdzilimy noc na brudnej pododze, zjadani przez pluskwy, tak, jak w Kozielsku, z t tylko rnic, e tutaj pluskwy byy bardziej wygodzone i chyba innego gatunku. Biegay szybko, a ich ugryzienie powodowao dotkliwy bl i krwawienie. Tak trwao a do witu, a nadszed ranek O godz 7-ej rano, na zlecenie komendanta konowoju wsiedlimy do wagonu pocigu osobowego, w kadym przedziale po sze osb. Dwch uzbrojonych enkawudzistow siedziao przy oknie, a dwch stao we drzwiach. O ucieczce nie mogo by mowy, ale mimo to na pewno niejeden z winiw marzy, e podczas podry nadarzy si sprzyjajca chwila. Pocig ruszy. Jedziemy w kierunku Moskwy zauway gen. Przedziecki po pewnym czasie Dawniej do czsto tdy jedziem, wic znam te okolice. I rzeczywicie, okoo poudnia pocig zatrzyma si na dworcu Biaoruskim w Moskwie. Wysiedlimy z pocigu i pod konwojem udalimy si do budynku stacyjnego. Umieszczono nas tam w jednej z nisz, ktra odgrodzona bya od gwnej sali awkami i szpalerem uzbrojonych onierzy. Popatrzcie panowie rzek jeden z winiw Jak ta licznie przechodzca publiczno zupenie nie zwraca na nas uwagi. Albo przyzwyczajeni s do tego rodzaju obrazkw", albo te strach przed naszymi opiekunami" sprawia, e na nasz widok przypieszaj kroku. Po do dugim oczekiwaniu zjawi si pukownik NKWD,

obejrza nas przelotnie i znik. Za chwil pojawi si ponownie i zarzdzi podzia na dwie grupy Nastpnie kazano nam wyj na podwrze stacyjne. Tam skierowano nas do stojcych ju samochodw wiziennych. Do jednego wsiada grupa winiw w liczbie jedenastu z gen. Przedzieckim na czele, w drugim umieszczono pozostaych dziesiciu oficerw. Samochody ruszyy. Nie mona byo zorientowa si w kierunku jazdy, gdy w samochodzie nie byo szyb i panowaa kompletna ciemno. Ta podro w zamknitej skrzyni nie pozwolia nam rwnie zorientowa si w czasie, wydawao si nam, e si ta jazda nigdy nie skoczy. Gdy wreszcie samochody zatrzymay si, a my wysiedlimy, okazao si, e si znajdujemy w jakim podwrzu ciemnym i ponurym. Oho! odezwa si ktry z obecnych Znam to miejsce! To jest Butyrskie wizienie. Kademu z nas przeszy ciarki po plecach, gdy nie byo chyba wrd nas nikogo kto by nie wiedzia, co to znaczy. Sowa ,"Butyrki" albo ubianka" spdzay sen z powiek milionom ludzi. W Rosji carskiej, a potem w Rosji bolszewickiej, sowa te wymawiano szeptem i tylko wrd najbliszych. Po zaatwieniu ronych formalnoci przez pukownika NKWD legitymujcego si jak tabliczk z czerwon pieczci, kad grup z osobna wprowadzono poza elazn bram. Nastpnie kada grupa skierowana zostaa do osobnej, podziemnej celi noszcej nazw poczekalni". Wchodzio si tam przez bardzo wskie drzwi wykute w cianie. W poczekalni byy tylko dwie awy umieszczone wzdu cian. arwka zastpowaa wiato dzienne gdy okien tu nie byo. Nie zdylimy si jeszcze dobrze rozejrze, gdy drzwi nagle otworzyy si i jaki przestraszony gos rzuci nam komend stanicia na baczno. Do poczekalni wszed oficer NKWD, a sdzc z naszytych odznak i sposobu w jaki si do niego zwracano posiada stopie generaa. Za nim pokazasi znany ju nam uprzednio pukownik. Nowo przybyy genera zwrci si do nas po niemiecku, ale nikt mu nie odpowiedzia, kto tylko rozemia si gono. Odezwa si wic tym razem po rosyjsku Wy kto jeste-

cie? W tym momencie pukownik szepn mu co do ucha Badawcze spojrzenie generaa spoczo na por. Siewierskim. Wy jestecie wojskowy? Tak odpowiedzia por. Siewierski z umiechem. Pojawienie si tego generaa wprawio czemu wszystkich w dobry humor. Mia wygld typowego komendanta. Wysoki szczupy o pocigej twarzy zeszpeconej blizn wydawa si kbkiem nerww. Czy wiecie gdzie si znajdujecie? spyta genera. To jest Butyrskie wizienie powiedzia jeden z obecnych. Tak to prawda to s Butyrki potwierdzi genera i rzucajc mimochodem pytanie czy nie ma adnych zaale wyszed szybkim krokiem nie czekajc na odpowied. Po pewnym czasie pozamykano nas w budkach stojcych wzdu korytarza. Miay one wygld budek telefonicznych bez okien i wiata. Co chwila nas stamtd wywoywano czy to dla zaatwienia jakiej formalnoci czy dla przeprowadzenia osobistej rewizji lub wysania nas do kpieli itp. W kocu wszyscy winiowie z Kozielska spotkali si w celi Nr 94 gdzie dostali pierwszy posiek Po posiku gen. Przedziecki zwrci si do nas mwic: Los zgromadzi nas w dniu dzisiejszym tutaj na Butyrkach. Pragnbym bardzo pozna si z panami. Wiem e mnie wszyscy znacie ale ja nie wszystkich pamitam. Jest tu pk Koczy mjr. Zaorski mjr. Gudakowski mjr. Stoczkowski kpt. wicicki kpt. Ziobrowski rtm. Pruszyski rtm. opianowski por. Tacik por. Siewierski por. Tomala por. Szumigalski. Pozostaych nazwisk nie pamitam pomimo e sylwetki kadego z panw znane mi s doskonale. Myl e dobrze by byo przypomnie sobie nazwiska naszych kolegw. Po zapoznaniu si e sob zaczlimy dzieli si wraeniami z pierwszego dnia spdzonego za murami osawionego wizienia. Przysza kolej i na mnie. Siedziaem w tej klatce chyba e dwie godziny i mylaem e si udusz rzekem Czas duy mi si niemiosiernie ale za to byem mimowolnym wiadkiem przesuchania tutejszego obywatela. Kady odgos z korytarza sycha byo

w budce doskonale, a ja znam dobrze jzyk rosyjski. Postaram si wam odtworzy to co posyszaem Kilku ludzi badao na korytarzu jakiego czowieka. Rozumiem teraz, co to znaczy jeeli kto sam siebie oskara i obcia winami nie popenionymi. Po spisaniu personaliw indagacja przedstawiaa si nastpujco: Jestecie oskareni o sabota w fabryce. Wydajno tej fabryki znacznie si zmniejszya paday sowa wypowiadane ostrym tonem. Ale towarzyszu, co wy? Ja stary Bolszewik. Od czternastego roku pracuj dla partii. Ja bym nic podobnego odpowiedzia drcy gos. No, piknie.Ja pisz Tak" powiedzia prowadzcy dochodzenie Jestecie te oskareni o uszkodzenie maszyn w naszym dziale. Ale towarzyszu to wszystko nieprawda, kto na mnie niesusznie donis Ja cay czas pracowaem dla partii i ludu Po pierwsze, ja nie jestem dla was towarzysz", mnie to obraa. Nie wolno wam zwraca si do mnie w ten sposb. A co do sprawy to ja znowu pisz , Tak" Jestecie te oskareni o to, e podburzalicie robotnikw, bo okazywali niezadowolenie i namawialicie ich, aby zmniejszyli wydajno pracy. Przesuchanie to cigno si dugo. Wreszcie "odnona wadza" owiadczya. Dochodzenie skoczone Przeczytam teraz, cocie zeznali. Ostrym gosem dopowiedzia Suchajcie uwanie, gdy bdziecie musieli podpisa swoje zeznanie. Ostrzegam, e przerywa nie wolno Ja jestem na subie. Odczytano protok dochodzenia, z ktrego wynikao, e oskarony w stu procentach przyznaje si do winy i sam siebie obcia stwierdzajc, e jest jednym e szkodnikw ludu, ktrych powinno si usuwa. Prosz to podpisa podsunito oskaronemu zeznanie. Nie podpisz. Ja tego nie zrobiem, to jest kamstwo! Co? Zarzucacie mi kamstwo? Ja jestem na subie. Wy nie tylko sabotaysta ale jeszcze co gorszego. Musicie podpisa swoje zeznanie. Ja was do tego zmusz!

Usyszaem uderzenia, potem jki i takie odgosy, jakby kto kopa lecego na pododze czowieka. Trwao to dobre p godziny, nim wreszcie usyszaem zduszony gos: No, ju dobrze, ja podpisz. Po wysuchaniu tego opowiadania wszystkim zrobio si jako nieswojo na myl, co nas tu jeszcze spotka moe. W ponurych nastrojach czekalimy z utsknieniem chwili, gdy bdzie mona uda si na spoczynek. W dugiej celi byy 24 ka zrobione z gitkich rur elaznych. Zamiast metalowych prtw lub desek byo tam ptno aglowe, tak, jak w kach polowych. ka te byy przykute do ciany na zawiasach i koce podniesione do gry sigay prawie sufitu. Zamknite byy na kdki, tak, e nie mona byo opuci ek w d. Po dugim oczekiwaniu, na dany sygna przyszed dozorca i ka otworzy. Pomimo wilgoci i zimna wszyscy usnlimy kamiennym snem. Ale z tego snu zostalimy wyrwani przez tego dozorc o pnocy. Kazano nam ubra si. Zaczto nas kolejno i w krtkich odstpach czasu wzywa na przesuchanie. Pierwszy poszed gen. Przedziecki, zaraz po nim wezwano mnie. Przesuchiwania odbyway si w przygotowanym do tego celu obszernym lokalu. Za biurkiem siedzia mczyzna w wieku lat okoo czterdziestu, wzrostu wicej ni redniego, dobrze zbudowany, o jasno blond wosach i pocigej twarzy bez zarostu. Mia na sobie mundur pukownika NKWD. Jego sylwetka miaa w sobie elegancj czowieka Zachodu. Jak si pniej dowiedziaem, by to pk Jegorow. Jak si pan czuje psychicznie i fizycznie? zwrci si do mnie wstajc, gdy wszedem do pokoju w towarzystwie generaa. Jak w wizieniu odpowiedziaem. Fe! Jake mona tak mwi. Pan jest naszym gociem rzek pukownik. Prosz siada. Poczstowa mnie papierosem, ale podzikowaem mwic, e nie pal. Osoba pana nas interesuje powiedzia pukownik. Prosz nam krtko o sobie powiedzie. rodowisko. Rodzina: ona, dzieci itd.

Powiedziaem moliwie zwize, gdzie si urodziem i kiedy, kim by mj ojciec o tym e bdc maym chopcem pomagaem ju ojcu w jego warsztacie mechanicznym e skoczyem szko redni i e jestem oficerem suby staej Wspomniaem o swym przydziale do 1 Puku Uanw Krechowieckich Powiedziaem e jestem onaty i mam dwoje dzieci. Czy wobec wyniku kampanii wrzeniowej nie zaniecha pan myli o walce z Niemcami? spyta pukownik. Niech pan zapyta polsk kobiet lub polskie dziecko, czy chcieliby walczy z Niemcami na pewno powiedz e tak. Ode mnie wic tym bardziej chyba nie moe si pan spodziewa innej odpowiedzi odparem wzburzony. A wic na tym zakoczymy dzisiaj nasz rozmow rzek pukownik Chyba doda e ma pan jakie yczenia albo zaalenia. Nie miaem adnych ycze ani zaale, wic mnie odprowadzono z powrotem do mojej celi.

ubianka
Po dwudniowym pobycie na Butyrkach caa nasza grupa oficerw z gen. Przedzieckim wcznie zostaa przewieziona na ubiank. Kt nie wie, co ten wyraz znaczy? ubianka bya na ustach wszystkich, ktrzy znajdowali si w zasigu Sierpa i Mota. ubianka! Synne kazamaty Dzieryskiego, krwawego kata rewolucji bolszewickiej. Nic wic dziwnego, e samopoczucie nasze zwaszcza tych, ktrzy dobrze znali histori rosyjsk, pogorszyo si znacznie. Natychmiast po przybyciu wszystkich nas sfotografowano w kilku pozach i umieszczono nastpnie w celi Nr 62. Cela bya maych rozmiarw, cae jej wntrze wypeniao 11 ek tak ustawionych, e wszelkie poruszanie si byo uniemoliwione, a mieszkacy celi skazani byli na przymusowe siedzenie na kach. W sali palio si stale wiato elektryczne, gdy okratowane okna o matowych szybach z drucian siatk nie przepuszczay wiata dziennego. Wieczorem, po sprawdzeniu przez dozorc obecnoci wszystkich winiw, na dany sygna udalimy si na spoczynek. Zapanowaa cisza przerywana od czasu do czasu krokami dozorcw i szelestem odsuwanej klapki "Judasza". Bylimy wszyscy pogreni w gbokim nie. I znw, jak na Butyrkach, o pnocy z haasem otwary si drzwi i do celi wpado kilku dozorcw woajc: Kto z was jest Przedziecki? Ja odezwa si genera przecierajc oczy i patrzc e zdumieniem na dozorc. Jak wasze nazwisko? Moje nazwisko jest Przedziecki. Paskie imi?

Wacaw. Genera? Tak. Ubiera si szybko i maszerowa za mn. Prdzej! Prdzej! Wyrwani e snu, zaczlimy si po cichu dzieli uwagami, gdy drzwi celi otwarto ponownie i dwch dozorcw wpado do celi. Kto z was jest opianowski? Ja odpowiedziaem. Powtrzya si historia z zadawaniem w kko tych samych pyta, dotyczcych moich personaliw, wreszcie kazano mi ubiera si mwic, e mamy wyj za dwie minuty. Wyszlimy z celi i po przejciu caego labiryntu korytarzy i schodw zatrzymalimy si wreszcie przed duymi, szarego koloru, elaznymi drzwiami. Przy drzwiach bya budka wartownicza e stranikiem, ktry wylegitymowa towarzyszcego mi pukownika NKWD, sprawdzi moje papiery i naciniciem guzika otworzy przed nami elazne drzwi prowadzce do szerokiego korytarza, wyoonego czerwonym, kokosowym chodnikiem. Lampy elektryczne, osonite kremowymi abaurami, daway przyjemne wiato. Od czasu do czasu przechodziy koo nas mode urzdniczki w krtkich spdniczkach, o wosach adnie zaondulowanych, przesadnie umalowane. Korytarzem tym doszlimy do klatki schodowej z napisem w jzyku rosyjskim: Czwarte pitro. Wejcie gwne". Zeszlimy na trzecie pitro, na ktrym zwrcia moj uwag dua tablica z biaego marmuru z napisem wyrytym zotymi literami: ,,Ten, ktry walczy o wolno ludu Feliks Dzieryski". Nad tym napisem widniao haso: Enkawudzisto, bierz przykad z czekisty, jak naley zwalcza wrogw ludu". Poniej umieszczono dwie tablice z czarnego marmuru, na ktrych mniejszymi literami, pod napisem: ,,Ci, ktrzy zginli, walczc o wolno ludu" podano nazwiska tych, ktrzy zginli w walce. Wszystkie napisy byy oczywicie w jzyku rosyjskim. Gdy zbliylimy si do drzwi oznaczonych numerem ,,523",

pukownik NKWD zacz okazywa pewien niepokj Westchn ciko obcign kurtk zdj czapk i odnosio si wraenie e chtnie by zajrza przez dziurk od klucza. Zapuka do drzwi na chwil wszed po czym bardzo prdko stamtd wyszed nakazujc mi abym szed za nim. Znalelimy si w duym pokoju o szarym obiciu luksusowo urzdzonym. Naprzeciwko drzwi przy oknie stao biurko z dwoma aparatami telefonicznymi i z tabliczk rozdzielcz o ronego koloru guzikach. Przy lewej cianie by st zawalony stosem papierw obok ktrego sta mody czowiek z dugimi czarnymi wosami. Wzdu prawej ciany ustawiona bya ogromna szafa ktrej jasny kolor nie harmonizowa z oglnym tem co sprawiao, e mebel ten od razu rzuca si w oczy. Za biurkiem siedziaa dobrze ubrana kobieta lat okoo czterdziestu o starannie uoonych wosach. Pukownik NKWD stan przed ni w postawie na baczno penej wyczekiwania. Kobieta podniosa suchawk telefonu powiedziaa Mona. I wrczya pukownikowi kluczyk z chromowej stali. Pukownik podszed do szafy ofiarowanym sobie kluczykiem otworzy drzwi tego niezwykego mebla i wszed do wewntrz. W midzyczasie kobieta znw nacisna jaki guzik i za chwil weszli moi dwaj dozorcy. Kazano mi obrci si twarz do ciany. Po pewnym czasie "gos z szafy" poleci stranikom wprowadzi mnie do wewntrz. Po wejciu do szafy zobaczyem jakie drzwi zasonite ciemnoczerwon kotar i posyszaem gos zapraszajcy mnie do wntrza. Odsunem kotar i wszedem. Towarzyszcy mi pukownik wycofa si dyskretnie. Za biurkiem ustawionym w lewym rogu duego pokoju siedzia znany mi ju z Butyrek pukownik Jegorow. Nie by sam sta obok niego mczyzna w cywilnym ubraniu o dziwnie martwym wyrazie twarzy. Drugi mczyzna ubrany rwnie po cywilnemu szybkim krokiem przemierza pokj tam i z powrotem nie zwracajc na nikogo uwagi. Jegorow wskaza mi rk jedyny stojcy przy biurku fotel owietlony ostrym wiatem reflektorw. Jak si pan czuje? zapyta

Jak w wizieniu odpowiedziaem mu tak samo, jak przedtem, na Butyrkach. Nudny pan jest, przecie powiedziaem ju panu przedtem, e jest pan naszym gociem. Od kiedy to goci przyjmuje si w wizieniu? Widzi pan pan jest polskim oficerem, ktry walczy z Niemcami. Nas natomiast cz z Niemcami przyjazne stosunki. Jakby to wygldao, gdybymy panu pozwolili paradowa po ulicach Moskwy w polskim mundurze. Byaby zaraz interwencja dyplomatyczna, nie mwic ju o innych nieprzyjemnych konsekwencjach. Dlatego te musimy, czasowo przyjmowa naszych goci w wizieniu. Nie odpowiedziaem ani sowa na jego wywody, zacz wic po chwili mowie na nowo. Pan jest oficerem suby staej, na pewno wic dobrze si pan orientuje w sprawach wojskowych. Prosz mi powiedzie, dlaczego Armia Polska tak atwo daa si pokona w 1939 roku? Chciabym panu przypomnie odpowiedziaem e Armia Polska walczya w roku 1939 nie tylko z Niemcami. Sdz e wszystkim jest wiadomo, e w poowie wrzenia 1939 roku rozcignite linie wojska niemieckiego zaczy odczuwa trudnoci w zaopatrzeniu, nasz opr za zacz krzepn na sile. Armia niemiecka poniosa due straty. Nasza wschodnia granica zostaa cakowicie ogoocona z wojska. Wierzylimy e nie zechcecie zama paktu o nieagresji. Tymczasem w najbardziej dla nas krytycznym momencie wasza Armia Czerwona wbia nam n w plecy, zamiast podania pomocnej teki w potrzebie wojennej. Czy pan walczy przeciwko Armi Czerwonej w 1939 roku? Tak Gdzie? Jestem oficerem i obowizuje mnie pragmatyka z tym zwizana. Nie mog udzieli odpowiedzi na to, co jak mi si wydaje powinno zosta tajemnic wojskow. Co pan myli o obecnej sytuacji? zagadn pukownik patrzc na lece na biurku papiery i robic jakie notatki. Od 17 wrzenia, to jest od dnia zbrojnego wystpienia

Wojsk Radzieckich przeciw Polsce nic si nie zmienio. Jestecie w dalszym cigu sprzymierzecami Niemcw Wzilicie udzia w wojnie przeciwko Narodowi Polskiemu na podstawie zawartego z nimi porozumienia. Od tego czasu Polska jest w stanie wojny z Rosj Sowieck. Skd pan to wie? Sdz, e pan lepiej wie ode mnie e w padzierniku 1939 roku Rzd Polski w Paryu, pod przewodnictwem gen. Sikorskiego ogosi tak deklaracj wobec zamania paktu o nieagresji i zbrojnego wkroczenia Armi Czerwonej na tereny Polski 28. Rzd Sikorskiego jest rzdem samozwaczym e zniecierpliwieniem powiedzia pukownik A jak si panu podoba zmieni temat ustrj sowiecki wprowadzony na dawnych terenach Polski? O represjach stosowanych do obywateli polskich bez wzgldu na ich klas spoeczn pe i wiek jestem dobrze poinformowany. odpowiedziaem Mgbym jeszcze od biedy zrozumie represje w stosunku do onierzy lub zdolnych do walki mczyzn. Ale c wam zawiniy niewinne dzieci nieszczsne kobiety i starcy ktrych setkami tysicy wywozicie do najdalszych zaktkw Rosji jak Syberia Pwysep Kola lub Ziemia Franciszka Jzefa aby tam giny z godu i ndzy? To prawda e duo obywateli polskich wywielimy w gb Rosji, ale zrobilimy to tylko dla ich dobra aby ich uchroni przed zemst uciemionego ludu Wszystkim wywiezionym zapewnilimy warunki egzystencji. Czowiek z martw twarz zwrci ku mnie spojrzenie. Pan jest dzielnym czowiekiem powiedzia ale musz nazwa gupot to e nie rozumie pan rzeczy wielkich. Prosz mi powiedzie kontynuowa rozmow pukownik czy chciaby pan jeszcze walczy przeciwko Niemcom?

Informacja mylna. Rzd RP nie ogosi stanu wojny z ZSRR ograniczajc si do zoenia w padzierniku 1939 roku jedynie dwch protestw przeciwko litewsko sowieckiemu ukadowi w sprawie Wilna i przeciwko plebiscytom zarzdzonym na ziemiach RP zajtych przez Armi Czerwon.

28

Ju przedtem zada mi pan podobne pytanie powiedziaem i jak przedtem odpowiem panu niech mi pan wskae cho jednego Polaka ktry nie chciaby walczy z Niemcami wczajc w to kobiety i dzieci. Naturalnie, e tak Jakiej innej odpowiedzi moe si pan spodziewa od polskiego oficera? Na jakich warunkach zgodziby si pan pracowa przy organizowaniu wojska polskiego na terenie ZSRR? Jestem oficerem. Zrobi to bez wahania na rozkaz Naczelnego Wodza. A gdyby taki rozkaz zosta wydany przez ktrego z generaw czy pan by go wykona? Jeeli taki rozkaz bdzie wydany przez kogo kto bdzie mia upowanienie od Rzdu Polskiego w Londynie to go wykonam. Powiedziaem to stanowczo i z przekonaniem, ale posyszaem w odpowiedzi peen zjadliwej ironii wybuch miechu. Oszalelicie z tym swoim Rzdem w Londynie powiedzia Jegorow zniecierpliwionym gosem. Spodziewacie si, e Anglia wam pomoe. Jestecie szalecami jeeli wierzycie Anglikom. Anglia jest jak prostytutka, ktra si sprzeda wicej dajcemu. Tak samo sprzeda was jeeli to bdzie dla niej wygodne. Dzisiaj macie mono oprze si o ZSRR. My chcemy z wami rozmawia. Potem moe si zdarzy e wy bdziecie chcieli z nami rozmawia, ale wtedy moe by ju za pno. Ta rozmowa zdawaa si cignc w nieskoczono, ale byem nie mniej podraniony ni mj rozmwca. Musiaem powiedzie im to, co mi leao na sercu. Doskonale zdaj sobie spraw z tego zaczem e ZSRR przygotowuje si do wojny. Zupenie dobrze jestem zorientowany w jakim celu przeprowadzana jest reorganizacja Armii Czerwonej po poprzednich kampaniach polskiej i fiskiej. Przygotowujecie uderzenie na Niemcy w chwili najbardziej dla siebie stosownej. Chcielicie tej wojny. Czas jej wybuchu zosta ustalony ju 23-go sierpnia 1939 roku. Jestem pewien, e chcecie uderzy na Niemcw pierwsi w odpowiedniej chwili i odpowiednim miejscu. Ale mnie si

wydaje, e Niemcy was uprzedz i to moe bardzo niedugo, gdy nie s gupcami i dobrze si orientuj, e tu chodzi o panowanie nad wiatem. Jeeli Niemcy zostan skrwawione i osabione ewentualn inwazj na Wysp Brytyjsk, to na jakich sprzymierzecw moecie liczy? Tak przerwa pukownik. Mymy chcieli wojny. Mamy zamiar od pocztku wykorzysta jej skutki. Pomagamy Niemcom, bo wiemy, e oni nie wygraj wojny, ale zniszcz potencja Anglii. Sami bd osabieni tak, e bez trudu bdziemy mogli urzeczywistni nasz plan. ZSRR oprze si o Kana La Manche i Morze rdziemne. Francja nam pomoe. Czechosowacja jest naszym sprzymierzecem. W Niemczech mamy osiem milionw naszych ludzi komunistw, ktrzy tylko czekaj na sygna. W cigu dziesiciu lat uporzdkujemy Europ i zlikwidujemy Imperium Brytyjskie. To, czego nie potrafi dokona Niemcy w obecnej wojnie nam przyjdzie z atwoci dziki naszemu pooeniu geograficznemu. Nasze uderzenie na rodkowy Wschd nie napotka na wiksze trudnoci. S Indie o wielkiej masie ludzkiej, sztucznie rzdzonej przez agentw angielskich i wysysanej przez ich kapitalistw. Bardzo atwo przyjdzie nam wywoa niepokj i zamieszki, a wtedy nawet i najbardziej klasyczny agent angielski Gandhi nic nie bdzie mg poradzi. Pozostaje tylko Ameryka, ale sama Ameryka nic nie bdzie moga zrobi. Przyjdzie do nas sama, tak, jak i Wyspa Brytyjska, ktrej nie bdziemy potrzebowali zdobywa. Przyjdzie czas, e Ameryka sama poprosi, ebymy tam przybyli. Jegorow zamilk, wpatrzony w wizj Imperium wiatowego pod egid ZSRR. Po chwili znw si odezwa, zwracajc si do mnie: Niech si pan zastanowi nad tym wszystkim, co powiedziaem. A, prawda! Bybym zapomnia! Pan walczy przeciwko Armii Czerwonej we wrzeniu zeszego roku. Pragnbym bardzo dowiedzie si, w jaki sposb oddzia Armii Czerwonej w starciu z oddziaem polskim ponis klsk, mimo e by wielokrotnie silniejszy? Pan by jednym z dowdcw. Mwiono mi, e wzici do niewoli onierze sowieccy

byli rozstrzeliwani. Domagam si szczerej odpowiedzi Zupenie szczerej doda z grob w gosie. C na to mona powiedzie? rzekem Zorganizowalicie w dniu 14 padziernika 1939 roku uroczyst akademi ku czci polegych bohaterw Armii Czerwonej, ktrzy nieli wolno dla uciemionych ludw Biaorusi Zachodniej". Radio moskiewskie podao wwczas bardzo duo szczegw Wystarczy przejrze artykuy pism takich, jak Prawda" i Izwiestia", by mie dokadny obraz tragedii, jaka rozegraa si w roku 1939. Tak, to prawda, e byem gwnym dowdc tej beznadziejnej, zdawaoby si walki. Z jednej strony nowoczenie wyekwipowany oddzia wyborowego, komunistycznego Korpusu Pancernego z Charkowa, majcy do dyspozycji wszelkie niezbdne rodki do prowadzenia walki i z drugiej strony oddzia Wojska Polskiego, zmczony i zszarpany poprzednimi utarczkami, bez broni przeciwpancernej. Teoretycznie mwic, oddzia polski nie tylko nie mg pokusi si o zwycistwo, ale nie mg nawet marzy o wyrwaniu si z piercienia czogw sowieckich. Wy mwicie i piszecie, e tylko szaleniec mg zdecydowa si na walk w takich warunkach Polski onierz nie liczy czogw i nie zastanawia si nad iloci nacierajcej piechoty, lecz walczy bronic swojej wolnoci i wbrew wszystkim przewidywaniom wygra t walk, bijc na gow wyborowy pancerny oddzia Armii Czerwonej. Musz przyzna, e onierze waszego oddziau ginli jak bohaterowie, lecz jeszcze raz potwierdza si fakt, e ogromna nawet przewaga materialna nie zawsze potrafi zama wartoci moralne. Co do rozstrzeliwania jecw, to nic wyjani nie mog. Moliwe, e w gorczce walki takie wypadki miay miejsce. Mog jedynie zapewni, e ani jeden jeniec nie zosta rozstrzelany za moj zgod lub wiedz Jeeli takie wypadki zdarzyy si w oddziale, ktry mnie podlega, to oczywicie ja jako dowdca ponosz odpowiedzialno za to, co si stao. Ale nie wydaje mi si, zby to miao miejsce. Jecw byo bardzo niewielu jak ju wspomniaem onierze Armii Czerwonej szli do walki i ginli jak bohaterowie Z a-

lem patrzyem na tych ludzi, ktrzy oddawali swoje ycie nie zdajc sobie sprawy e tak niedonie byli dowodzeni. Co by pan zrobi z takim dowdc? spyta pukownik, widocznie wzburzony. Kazabym go rozstrzela odparem bez namysu. Na tym zakoczymy chyba nasz rozmow rzek pukownik Ale prosz mi jeszcze powiedzie, w jaki sposb potrafi pan zmusi onierzy-Biaorusinw do walki? To byli Polacy, obywatele Wilenszczyzny i Grodzieszczyzny wyjaniem To raczej oni sami domagali si abym ich prowadzi do walki. Byy chwile, e trzeba byo powstrzymywa ich zapa aby si za bardzo nie naraali. Zostaem odprowadzony przez dozorcw do celi po uprzedniej zapowiedzi pukownika, e niejednokrotnie jeszcze bdziemy mieli okazj do dalszych rozmw tak interesujcych z punktu widzenia psychologicznego". Moi wsptowarzysze winiowie powitali mnie z westchnieniem ulgi. Utkwili we mnie pytajce spojrzenia gdy wida byo, e jestem zdenerwowany i mam rozpalon twarz. Opowiedziaem im dokadnie przebieg tej pierwszej rozmowy. To dobry znak, e chc z nami rozmawia odezwa si gen. Przedziecki, wysuchawszy mego sprawozdania To znaczy, e jestemy im do czego potrzebni. Zobaczymy, co bdzie dalej. Uwaam, e byoby wskazane aby kady z nas informowa kolegw o tym, o czym bdzie si na tych badaniach mwio. Nie ma adnego przymusu oczywicie myl tylko e byoby najlepiej, abymy wszyscy byli zorientowani w tym, o co im chodzi. Nowe badania trway kilka tygodni. Jedni byli wzywani kilkakrotnie inni tylko jeden raz. Wikszo winiw pod wpywem spokoju, jaki okazywa gen. Przedziecki potrafia zachowa rwnowag ducha pomimo trudnych warunkw i ogromnego zdenerwowania, wywoanego cigym wzywaniem winiw na nocne badania. Sabsze jednostki nie wytrzymyway jednak nerwowo i niektrzy jecy wpadali w stan histerycznego podniecenia. Wszystko ich dranio i przeraao. Co prawda byy ku temu powody raz o pierwszej w nocy zostalimy zbudzeni przeraliwym krzykiem kobiety,

wleczonej po korytarzu wiziennym. Jeden z kolegw z przeraeniem stwierdzi, e by to gos jego ony. Tej nocy prawie nikt nie zmruy oka do rana, ale w celi panowaa grobowa cisza przerywana tylko szelestem otwieranego co pi minut ,,judasza". Wprawdzie gen. Przedziecki niejednokrotnie interweniowa w imieniu nas wszystkich o polepszenie warunkw, ale bez skutku. Stoczeni w maej celi, do ktrej nie dochodzio wiato dzienne, pod wpywem ostrego wiata palcej si w dzie i w nocy lampki elektrycznej zaczlimy odczuwa silne bol gowy i oczu. Jedynym urozmaiceniem by dwudziestommutowy spacer na dachu cztero - czy piciopitrowego budynku i to w jakby skrzyni elaznej o cianach wysokich na trzy metry. Widoczne byy stamtd wiee Kremla i nic wicej. Dozorowa nas onierz z NKWD, umieszczony w elaznej budce nad drzwiami wejciowymi. Po pewnym czasie gen. Przedziecki z tych spacerw zrezygnowa na znak protestu przeciwko zym warunkom wiziennym dajc przeniesienia winiw do wikszej celi, gdzie byoby wicej wiata i powietrza, i gdzie mona byoby porusza si. Ale i ten protest nie da podanego rezultatu W kocu po jednym z bardziej gwatownych wystpie naszego generaa, otrzyma zgod Jegorowa na umieszczenie winiw w lepszych warunkach. W jaki czas potem, dokadnie 24 grudnia 1940 roku, gen. Przedziecki wraz z picioma innymi oficerami zosta zabrany z celi przez dozorcw Odeszli w nieznane. Zanim to jednak nastpio, nkano nas wci badaniami zadawano wci te same pytania wyrywajc nas z nocnego snu, nieraz parokrotnie w cigu nocy. Zdarzyo si e i mnie wyrwano kiedy e snu w sposb brutalny wyprowadzajc z celi podziemnym korytarzem do pokoju Nr 507, noszcego nazw Ludowego Komisariatu 29.

Na ubiance miecia si siedziba NKWD. Poprawne polskie tumaczenie tej nazwy Narodnyi Komisariat (Komisar) Wnutriennych Die brzmi Ludowy Komisariat (Komisarz) Spraw Wewntrznych a nie Narodowy Komisariat (Komisarz) jak pisa Autor co poprawiem. Na czele NKWD sta w tym czasie . Beria a jego zastpc by W. Merkuow.

29

Wprowadzono mnie do gabinetu i polecono usi na fotelu przed biurkiem. Za chwil wszed do pokoju oficer NKWD z odznakami generaa. Mia tygrysi twarz i brzowe oczy Stojc za biurkiem poinformowa mnie e rodzice moi s zdrowi i przesyaj mi pozdrowienia. Ale ja poddaem w wtpliwo jego sowa mwic e taka wiadomo powinna by poparta jakim dowodem, listem na przykad z adresem moich rodzicw. Obawiaem si, co taka nie potwierdzona niczym wiadomo moe znaczy e rodzice moi nie yj. Powiedziaem mu to a on zamia si w odpowiedzi mwic e jestem zbyt podejrzliwy. Na tym rozmowa zostaa skoczona i na znak dany przez generaa zostaem odprowadzony z powrotem do celi. Tego rodzaju badaniom czy rozmowom poddawani byli prawie wszyscy winiowie, niektrzy cznie z gen. Przedzieckim byli wzywani kilkakrotnie. Wikszo wzywanych po powrocie do celi zachowywaa dyskrecj i niechtnie dzielia si wraeniami z obawy podsuchu. Pewnego dnia znw zabrano mnie nagle z celi i odprowadzono do Ludowego Komisariatu. Przyj mnie pk Jegorow. Owiadczy mi, e wojska radzieckie opanoway miejscowo, w ktrej znajduje si moja ona z dziemi. W naszym rku jest teraz paska ona i dwch chopcw powiedzia i po krtkiej przerwie cign dalej przygldajc mi si badawczo Znajduj si w bardzo cikich warunkach. Moglibymy im pomoc gdyby pan chcia. Znw nastpia krtka przerwa Chodzi o drobnostk rzek Musi pan nas o to poprosi. Milczaem, wic on po chwili zacz na nowo. Ale pan, dumny, polski oficer miaby o co prosie bolszewika gdyby nawet chodzio o los jego rodziny? w gosie jego brzmiaa drwina. Wiem, e jestecie potni i silni odezwaem si Nie wydaje mi si tylko e moglibycie pomoc mi w tym wypadku, nawet gdybym was o to prosi. Ale naturalnie. My wszystko moemy Jeeli pan chce, to ona pana z dziemi przyjedzie tutaj, do Moskwy na twarzy Jegorowa malowa si umiech peen dumy.

Obawiam si, e to bdzie trudne do urzeczywistnienia, gdy moja ona z dziemi jest w Warszawie. Jegorow po raz pierwszy wypad z formy Trzasn pici w biurko i zawoa z wciekoci Tutaj nie miejsce na arty! naciskajc jednoczenie jeden z kolorowych guzikw przy biurku. Do gabinetu wpado natychmiast dwch dozorcw ktrzy chwycili mnie brutalnie i odprowadzili do celi. Po upywie dwch tygodni wezwano mnie ponownie na przesuchanie tym razem w dzie. Przyj mnie znowu pk Jegorow, wstajc na powitanie i przepraszajc za poprzedni wybuch. Poznaem ju pana dobrze, powinienem by wic wierzy temu co pan powiedzia, poniewa wszystkie dotychczasowe wyjanienia paskie byy zgodne z rzeczywistoci. ona pana z dziemi gdzie znika szkoda tylko e ja nic o tym nie wiedziaem Popatrzy na jakie, lezce pod lewym rkawem kartki papieru i spyta Jeeli pan wie, e ona pana jest w Warszawie, to pewnie chciaby pan do niej napisa? Ale naturalnie odpowiedziaem bez namysu Ale pod pewnym warunkiem. C to za warunek? umiechn si pukownik pobaliwie. eby mi pan da sowo uczciwego bolszewika, e list mj w jakiej by formie nie by napisany, zostanie dorczony mojej onie, a jej odpowiedz, jaka by nie bya zostanie mi przekazana powiedziaem twardo, nie wierzc, aby moja proba zostaa speniona. To ciekawe nie wystarczy panu sowo uczciwego czowieka? zamia si Jegorow. W zupenoci wystarczy odpowiedziaem. A wic dobrze. Ma pan sowo uczciwego bolszewika. Zakoczymy wic nasz przyjacielsk pogawdk, gdy jestem teraz bardzo zajty. Wycign rk do dzwonka, lecz na chwil zatrzyma si pytajc jakby z wahaniem. Prosz mi powiedzie skd panu byo wiadomo, e ona pana z dziemi jest w Warszawie?

Chyba pan artuje, pytajc mnie o to powiedziaem. Mam przecie wrd enkawudzistw przyjaci ktrzy mi to powiedzieli rzekem z umiechem. Widz e ma pan doprawdy poczucie humoru rzek pukownik, usiujc pokry malujc si na twarzy wcieko. Nacisn guzik dzwonka Jak zwykle dwch dozorcw odprowadzio mnie do celi. Przed drzwiami czeka ju naczelnik wizienia, wrczajc mi papier listowy i kopert, i zalecajc przygotowanie listu na dzie nastpny. Wszyscy inni winiowie z naszej celi otrzymali pozwolenie napisania listw do swoich najbliszych. Rado bya ogromna, pomimo wtpliwoci i nurtujcych nas obaw, czy listy te dojd do miejsca przeznaczenia. Czekalimy teraz w nerwowym napiciu na odpowied Kady zadawa sobie pytanie, czy dobrze zrobi zdradzajc miejsce pobytu swoich najbliszych. W cigu tych dugich dni wyczekiwania penych nerwowego napicia, stan psychiczny winiw ulega coraz wikszemu rozstrojeniu Lada drobnostka potrafia wyprowadzi z rwnowagi kadego, wywoujc niepotrzebne spory i ktnie. Po wyjedzie gen. Przedzieckiego z picioma naszymi kolegami pusto nam byo teraz w celi cho stao tu nadal jedenacie ek. Prcz mnie pozostali w celi por.. Siewierski, por. Szumigalski por. Tacik i por. Tomala. Tak czekalimy wieczoru wigilijnego. Odwiecznym zwyczajem zoylimy sobie wzajemne yczenia. Pogrylimy si w smutnych mylach, majc przed oczami obrazy tak niedawnej szczliwej przeszoci wrd swoich najbliszych. Okoo godziny 8-ej wieczorem drzwi celi otworzyy si z haasem i na progu ukazao si dwch ludzi. Za ich plecami stali nasi dozorcy z umiechnitymi twarzami. Jeden z wchodzcych mia na sobie mundur pukownika Wojska Polskiego, drugi ubrany by po cywilnemu w ciemny podniszczony garnitur. Wchodzcy pukownik przedstawi si, podajc nazwisko Gorczyski Pan w ubraniu cywilnym wymieni swoje, ktre w peni brzmiao Podpukownik dyplomowany Berling. Po krtkim przywitaniu si i zapytaniu o nasz stan zdrowia pk Berling usiowa nawiza rozmow na tematy polityczne.

Na stawiane nam pytania odpowiadalimy niechtnie. Zaskoczyo nas to e mamy przed sob ludzi, przed ktrymi nawet drzwi ubianki stoj otworem a nasi dozorcy wprowadzaj ich do celi jak swoich ludzi. Czy panowie nie s godni? spyta nagle Berling, przerywajc rozmow. Nie otrzymujc odpowiedzi doda Wiem, e na wiziennym wikcie nie utyjecie wic ka tu zaraz przysa kolacj dla nas wszystkich. Jestem pewien e mi nie odmwicie Razem spozyjemy posiek. Ale zaczlimy si wymawia pukownik Berling wic, widocznie zaambarasowany zwrci si do Gorczyskiego proszc aby poleci dozorcom przynie kolacj tylko dla nich obojga. Jestemy godni. tumaczy si Jestem pewien, e nie bdziecie mieli nic przeciwko temu e posilimy si w waszej obecnoci. Czekajc na kolacj pk Berling powrci do przerwanej rozmowy. A wic nieprzyjazne ustosunkowanie si reakcyjnego Rzdu Polskiego do naszego wielkiego ssiada wschodniego tj. Zwizku Radzieckiego otworzyo drog dla niemieckiej armii ktra zalaa nasz bezbronny kraj tumic wszelkie odruchy oporu polskiego robotnika i chopa. Doskonale wiemy, e Niemcy w dalszym cigu otaczaj opiek obszarnikw i kapitalistw a ca zemst wywieraj na klasie pracujcej ktra omielia si stawie opr najedcom zwracajc rwnoczenie swj wzrok na Wschd ku Zwizkowi Radzieckiemu od ktrego miaa i ma prawo oczekiwa pomocy w walce o wyzwolenie z jarzma naoonego przez kapitalistw i obszarnikw. Dzisiaj wicej ni kiedykolwiek jestem pewien e spodziewana pomoc i ratunek nadejd. Moe nawet prdzej ni moemy si tego spodziewa. Prawdopodobnie niedugo Polskie Oddziay Wojskowe na czele Armii Czerwonej wkrocz na tereny polskie i przynoszc wyzwolenie spod okupacji niemieckiej zao fundament pod budow nowej Polski, Polski sprawiedliwej wolnej od wyzysku czowieka przez czowieka zaprzyjanionej z potnym ssiadem wschodnim. Trzeba pamita, e historia jest matk wszelkiej mdroci.

i le na tym wyjd ci, ktrzy nie potrafi wycign praktycznych wnioskw z wydarze dziejowych. Doskonale sobie zdajemy spraw z tego, e rozkwit i dobrobyt naszego kraju moemy osign tylko w oparciu o Zwizek Radziecki, ktry wyciga ku nam yczliw rk... Czy pozwoli pan, e wtrc tu kilka uwag? spytaem. Ale oczywicie, prosz bardzo, panie rotmistrzu rzek Berling. Bdzie mi przyjemnie usysze paskie zdanie w tak wanej dla nas sprawie. Wymiana zda jest nie tylko poyteczna, ale po prostu konieczna, dla lepszego wzajemnego zrozumienia si. Wtedy dopiero bdziemy mogli osign swj cel, gdy wszyscy wemiemy udzia w naszej pogawdce. Roztoczy pan tu przed nami odezwaem si obraz szczliwej przyszoci Polski w oparciu o Zwizek Radziecki, biorc za podstaw dowiadczenia przeszoci. Osobicie nie jestem pewien, czy to jest suszny punkt widzenia, poniewa historia przypomina nam, e najwiksze nieszczcia spaday na nasz kraj wtedy, gdy czyy nas z Rosj najbardziej przyjazne stosunki. Nie trzeba daleko szuka, wystarczy przypomnie rok 1939 i pakt o nieagresji e Zwizkiem Radzieckim oraz wynike z tego nastpstwa, by postawi pod znakiem zapytania twierdzenie pana pukownika. Wiemy dobrze, e wojna zostaa postanowiona w Moskwie po porozumieniu si z Niemcami. wieo mamy w pamici dzie 17 wrzenia 1939 roku, gdy Armia Czerwona bez adnego ostrzeenia zadaa nam cios w plecy, gdymy stanli do miertelnego boju z przewaajcymi siami niemieckimi... Nie mona odmwi susznoci temu, co pan przed chwil powiedzia przerwa Berling. Ale naley wzi pod uwag fakt, e ta ocena jest oparta na tendencyjnych rdach historycznych, usiujcych usprawiedliwi wane wydarzenia historyczne w przeszoci. Wystarczy dokadnie przestudiowa rdowe opracowania radzieckie, by to naleycie zrozumie i zmieni zdanie. Co do wydarze w roku 1939, to pan jako wojskowy powinien zrozumie, e bolszewicy e wzgldw strategicznych nie mogli pozwoli, by granica Niemiec przesuna si na dawne granice Polski dziaania wojenne Armii Czerwonej byy zatem usprawiedli-

wione gdy zapobiegy ekspansji niemieckiej. Jestem przekonany, e to co powiedziaem, wystarczy panu w zupenoci dla zrozumienia sprawy. Chciabym tylko jeszcze doda, e Polska w ostatnich latach bya ze rzdzona i szybkim krokiem dya do upadku. Wadz nad krajem i ludem sprawowaa nieliczna grupa reakcjonistw, kapitalistw, obszarnikw i karierowiczw, a w Polsce panowaa anarchia, niesprawiedliwo i niczym nie ograniczony wyzysk masy pracujcej. Ale, panie pukowniku rozleg si drcy, wzburzony gos porucznika Tacika, przerywajc wywody Berlinga Ja jestem mody. Nie jestem synem obszarnika, ani adnego kapitalisty. Wychowaem si w Polsce Niepodlegej. Zdobyem wyksztacenie. Zostaem oficerem. Pracowaem tak, jak mogem z caego serca pragnem spacie dug wdzicznoci naszej Matce Rzeczypospolitej Polskiej. Byem szczliwy. Syszaem od swej rodziny, e byy cikie czasy dla kraju, lecz w okresie niepodlegoci wszystko zaczo si poprawia. Ludzie umiechali si, bawili si, dobrze si ubierali, zwaszcza gdy chodzi o wie dziewczta wiejskie nosiy barwne miejskie sukienki i jedwabne poczochy. Nie rozumiem, dlaczego opowiada pan rzeczy najzupeniej sprzeczne z rzeczywistoci Mwi pan Zwizek Radziecki", ,,Dobrodziejstwo". Czy nie pamita pan, ile to setek tysicy kobiet, dzieci i mczyzn polskich wywieziono na Syberi, czy w inne odlege kraje, gdzie gin z godu i ndzy, bez nadziei ratunku. I pan to nazywa yczliwie ku nam wycignit rk Zwizku Radzieckiego? Rozmowa zostaa przerwana przyniesieniem apetycznych da po spoyciu ktrych prowadzc w midzyczasie byskotliw konwersacj podtrzymywan gownie przez Berlinga i ju nie na tematy polityczne, gocie z dobrotliwym umiechem opucili cel, dajc dozorcom znak pukaniem, aby otworzyli drzwi Wychodzc, pk Berling powiedzia Do widzenia panom. Jutro zobaczymy si. Po wyjciu niespodziewanych goci wszyscy poczulimy si nieswojo. Szczeglnie zaniepokojony by porucznik Tacik, ktry wyrzuca sobie, e da si wcign do tej rozmowy.

Obawia si skutkw swojej nierozwagi. Staraem si pocieszy go, jak tylko mogem. Zachowa si pan tak, jak przystao na polskiego oficera mwiem. Nie mona przej do porzdku dziennego nad tym, gdy kto pluje nam w twarz. Przecie on miesza z botem wszystko to, co jest dla nas witoci. Da si pan sprowokowa, ale inaczej nie mona byo odpowiedzie. Zreszt, wszystkich nas czeka jednakowy los. Naprawd, nie widz powodu do obaw z paskiej strony. Ale nastpnego dnia w godzinach przedpoudniowych porucznik Tacik opuci nasz cel w towarzystwie dozorcw zabierajc swoje rzeczy. Zdawalimy sobie spraw, e stao si to na skutek wizyty w naszej celi pk Berlinga. W tym czasie wezwano mnie znw na przesuchanie i to w cigu dnia. Przyj mnie pk Jegorow jak zwykle w pokoju Nr 507, w towarzystwie siedzcego na fotelu mczyzny, ubranego po cywilnemu. Po zwykym zapytaniu o zdrowie, wrczy mi niespodziewanie list od ony. Wrczajc mi list, zapyta: Dlaczego walczy pan we wrzeniu 1939 roku przeciwko Armii Czerwonej? Wiadomo panu przecie, e jestem polskim oficerem. Byem dowdc. Speniaem swj obowizek. Pan o tym dobrze wie, e w tej walce polego wielu dobrych onierzy Armii Czerwonej, ktra niosa wolno uciemionym narodom Biaorusi i Ukrainy Zachodniej. Jak pan omieli si podnie bron przeciwko onierzowi radzieckiemu? W dodatku zmusza pan swoich onierzy do walki z nami. Jakimi sposobami potrafi pan to osign, e onierze pascy z tak zaciekoci szli do nierwnej walki? dam wyjanie! rozkrzycza si pk Jegorow. Zaczem znw mu wyjania, e polscy onierze walczyli bohatersko, gdy rozumieli, e chodzi o wolno naszej ojczyzny, e cho wiedzieli, e s sabsi, bronili swego honoru bez nadziei zwycistwa. W tym momencie siedzcy na fotelu zwrci si do Jegorowa. Zostawcie go w spokoju powiedzia cicho. Jegorow zamilk natychmiast i za chwil zupenie ju innym gosem powiedzia:

A wic koczymy nasz rozmow. Wszyscy zostaniecie przeniesieni w lepsze warunki. Bdziecie mieli dosy miejsca na spacery narty radio. Zreszt sami zobaczycie Da znak dozorcy eby odprowadzi mnie do celi. W midzyczasie poinformowano ju pozostaych winiw o tym e czekaj ich zmiany na lepsze. Dorczono im ponadto listy od rodzin. Wyjazd nastpi nadspodziewanie szybko. Po wczesnym obiedzie wydano polecenie do natychmiastowego przygotowania si do wyjazdu. Gdymy zeszli po schodach na podwrze wizienne czekay ju na nas dwa samochody. Do jednego zoono nasze rzeczy, do drugiego za wsiedlimy w towarzystwie znanego nam ju uprzednio pukownika NKWD. Po wyjedzie z bramy wiziennej samochody skieroway si na drog biegnc wzdu rzeki Moskwa. Pukownik z dum pokazywa nam mosty na rzece wybudowane ju po rewolucji. Pokaza Kreml teatr i kilkupitrowy dom, ktry mia by przesunity o sto metrw z jednego miejsca na drugie razem z wewntrznym urzdzeniem i bez przerywania pracy w biurach. Gdy zwrcilimy uwag na ogonki" stojce przed sklepami wyjani, e istnieje u nich system centralnego zaopatrywania w ywno i zdarzaj si wypadki, e gdy co si w jakiej piekarni zepsuje ludno kieruje si do innych rejonw po pieczywo i std ogonki przed sklepami z chlebem. Po raz drugi wskaza nam przesuwany ju budynek wyjaniajc e w ten sposb ulice koo teatru bd poszerzone. To przesuwanie budynku trwao ju kilka miesicy, ale podobno wyniki byy zadowalajce. Niebo pokryte byo chmurami i trudno nam byo zorientowa si w jakim kierunku jedziemy. Przejechalimy przez jakie mae miasteczko prowincjonalne i dopiero po ujechaniu mniej wicej trzydziestu kilometrw samochody przejechay przez most kolejowy, a napis przy rozwidleniu szosy wskazywa kierunek Riazan. Licznik wskazywa, emy przebyli czterdzieci kilometrw, gdy samochody skrciy w len drog przekopan w niegu. Tu i wdzie rozrzucone wille wskazyway, e musi to by jakie osiedle letniskowe, zupenie w tym czasie puste, gdy

tylko gdzieniegdzie mona byo widzie mieszkacw lub przechodniw. Spotykani ludzie usuwali si szybko z drogi, e wzrokiem opuszczonym ku ziemi. Mijane wille ogrodzone byy szczelnymi, drewnianymi potami bez szpar.

Maachwka
Po pewnym czasie samochody zatrzymay si przed olbrzymich rozmiarw bram. Pukownik NKWD wysiad z samochodu, zbliy si do furtki i zadzwoni. Furtka otworzya si i w przejciu pokaza si onierz sowiecki. Po krtkiej wymianie zda onierz otworzy bram i obydwa samochody wjechay po rozkopanym niegu poza ogrodzenie, zatrzymujc si przed parterow will. Na nasze powitanie wysza na ganek gromadka mczyzn. Niektrzy byli w polskich mundurach, inni w ubraniach cywilnych. Wrd nich znajdowali si znani ju nam uprzednio pk Gorczyski i pk Berling, ktry wystpi w roli gospodarza. Zdziwilimy si na jego widok, ale on przywita nas jak starych znajomych i przyjaci. Po krtkiej wymianie uprzejmoci i wzajemnym przedstawieniu si gospodarz zaprosi wszystkich na podwieczorek. W lad za inni skierowalimy si do nieduej jadalni w ktrej stay trzy stoy nakryte biaymi obrusami, z nakryciami bez zarzutu, tak, jak to bywao ongi w zamonych domach dworskich. Na stoach byy jajka, kawa, mleko, cukier, konfitury, chleb i cay szereg smakoykw, ktrych od dawna ju nie widzielimy. Do stou usugiway dwie Rosjanki w biaych fartuchach. Jednym sowem wygldao to wszystko jak w bajce z tysica i jednej nocy. Podwieczorek uprzyjemniaa nam muzyka z gonika radiowego. Jake to wszystko byo odmienne od dotychczasowych warunkw wiziennych! Umieszczono nas ,,na przeplatank" pomidzy mieszkacami willi. Gospodarze starali si stworzy atmosfer rodzinn i rozproszy nieufno, ktra nas ogarna od pierwszej chwili przybycia do willi.

Niech panowie wypoczn i poywi si. Trzeba odrobi braki jakie byy w wizieniu. Tutaj s warunki wicej ni dobre. Nie tylko mamy dobre pomieszczenie, doskonae odywianie i obsug, ale i cay szereg innych udogodnie mwili jeden przez drugiego, starajc si oswoi nas z t nag zmian i przekona e wszystko to jest rzecz realn, a nie przelotn fantazj. Jest tu biblioteka mwili spacery, narty samochd, ktrym mona pojecha do Moskwy do kina sowem, wszystkie wygody! Jak si pan czuje wrd nas, w tej willi? zapyta siedzcy przy mnie kapitan Rosen-Zawadzki. Niech pan je do syta jeeli czego zabraknie to nam przynios. Mamy tu chleb maso, jajka, bez adnych ogranicze, prosz bardzo. Patrzy na mnie badawczo, jakby oczekiwa wyrazu zadowolenia na mojej twarzy. C powiedziaem po chwili milczenia jest to dla mnie takie samo wizienie, jak kade inne, tylko w lepszych warunkach. Prosz tak nie mowi. Jestem pewny, e zmieni pan zdanie, gdy duej z nami pobdzie. Jak pan ma rang? Och, waciwie to nie jest wane. Zbierzemy komisj weryfikacyjn i zaraz zrobi pana majorem. Zreszt Berling bdzie dzisiaj z panem rozmawia wic nie chc uprzedza faktw. Kapitan mwi z oywieniem by wyranie podniecony. Po chwili cign dalej. Pan jest kawalerzyst, prawda? Ja te byem w kawalerii, ale obecnie jestem w broni pancernej. Jestem pewny, e znajdziemy wsplny jzyk. Pan naley do Puku Uanw Krechowieckich. Jest to najbardziej reakcyjny puk w Polsce. To jedno rzuca ju cie na pana. Ale to nic. Pogadamy jeszcze o tym. Widz, e Berling daje znak, abymy wstali od stou rzek Zawadzki wstajc. Po podwieczorku pk Berling zabra nowo przybyych do swego pokoju wraz z kapitanem Zawadzkim i zaraz na wstpie poinformowa nas, e jeeli znajdujemy si w tej willi, to zawdziczamy to tylko i wycznie jemu. Obecnie nie chc od was niczego powiedzia. Pragn tylko, abycie odzyskali nadwtlone siy i bez uprze-

dze starali si zrozumie to, do czego d. Prowadzimy tutaj specjalne studia. Nie wymagam od was adnych przyrzecze, ani zobowiza, ale bybym bardzo zadowolony, gdybycie pojli wielko rzeczy, ktre mamy do przeprowadzenia. Nie chc wam nic w tej chwili objania. Sami zrozumiecie potem. Ja jestem tutaj szefem. Pukownicy Gorczyski Tyszyski, Bukojemski i ja tworzymy komitet do regulowania wszystkich wewntrznych spraw w willi. Kapitan Zawadzki jest moim szefem sztabu. O programie zaj dowiecie si od niego. Tymczasem umieszcz was w duym, widnym pokoju, bycie mogli wypocz. Razem z wami bdzie mieszka porucznik Szczypiorski. On bdzie wam pomaga. To wszystko, co wam chciaem powiedzie. Moe s jakie pytania? Prosibym o wyjanienie odezwaem si czy bdzie mona opucie t will jeeli kto bdzie chcia? Naturalnie odpowiedzia Berling bez namysu Ale pamitajcie, e wtedy bolszewicy tak was zapakuj, e ju nigdy wiata boego nie ujrzycie. Czy s jeszcze jakie pytania? Nie? ycz wic szybkiego odzyskania si i rwnowagi psychicznej. Kapitan Zawadzki wskae wam wasz pokj. Do zobaczenia wic przy kolacji o godzinie 7-ej wieczorem. Dzikuj panom. Wszystkich nas zwarzyo to przemwienie. Miotani sprzecznymi uczuciami udalimy si za kapitanem do wyznaczonego nam pokoju. Okazao si, e nasz pokj jest du, nowoczenie urzdzon sal z centralnym ogrzewaniem, w ktrej znajdowao si siedem ek przykrytych ciepymi, watowanymi kodrami. Mieszka tam ju podchory Kukuliski, dawny podkomendny pk Berlinga. Jednoczenie z nami wprowadzi si, zgodnie z uprzednim zarzdzeniem naszego gospodarza, por. Szczypiorski. Sprawdzilimy nasze ka stwierdzajc z satysfakcj, e s mikkie i wygodne co dawao nam nadziej wyspania si, nareszcie w normalnych warunkach i w ciepym pokoju. Gdymy si ju zakwaterowali przyszed kapitan Zawadzki. Da nam kilka wyjanie, w paru sowach opisujc nasze nowe lokum.

Jest to willa letniskowa Maachwka", urzdzona nowoczenie, z centralnym ogrzewaniem i kanalizacj, z azienk i gorc wod biec o kadej porze. Jest tu siedem pokoi i kuchnia. Jeden pokj przeznaczony jest na jadalni, ale suy rwnoczenie jako sala wykadowa. W pokoju tym jest radio i biblioteka dobrze zaopatrzona w rne dziea w jzykach rosyjskim, polskim, niemieckim i francuskim. Pozostae pokoje to pokoje mieszkalne wyposaone w ka sprynowe i materace, kodry watowane, puchowe poduszki, mikkie fotele i biurka. Obsuga skada si z dwch modych pokojwek gospodyni o wygldzie mgbym powiedzie arystokratycznym i kucharza, ktry nazywa si Fomicz. Ponadto mamy pomocnika zatrudnionego przy froterowaniu podg, rbaniu drzewa, itp. posug Jest tu rwnie kilku onierzy radzieckich. Regulamin jest nastpujcy swoboda por..uszania si dla wszystkich w obrbie ogrodzenia bez adnych ogranicze w godzinach od 8-ej rano do 9-ej wieczorem. Natomiast wychodzenie z willi w nocy nie jest wskazane e wzgldu na psy podwrzowe spuszczane na noc z acucha. Mog pokaleczy nie znane sobie osoby. Poza tym adnych ogranicze nie ma. Nadszed ostatni dzie grudnia 1940 roku. Tego dnia przyjecha samochodem pk Jegorow i zoy na rce pukownika Berlinga yczenia noworoczne w imieniu Ludowego Komisarza i swoim proponujc jednoczenie urzdzenie wieczoru Sylwestrowego, zgodnie e zwyczajem panujcym w Polsce. Szczegy zostay ustalone z pk Berlingiem Pokj jadalny zosta zamknity wczesnym wieczorem i nikomu nie wolno byo tam wchodzi, a do godziny jedenastej. O oznaczonej godzinie otworzyy si drzwi i na zaproszenie naszego gospodarza weszlimy do pokoju jadalnego gdzie ju stay nakryte biaymi obrusami stoy zastawione rozmaitymi przekskami winem biaym i czerwonym, koniakiem, zimnymi misami i poudniowymi owocami. Obsuga kobieca po zakoczeniu przygotowa zostaa zgodnie z tradycj, poczstowana kieliszkiem koniaku i wyprawiona z willi. Dokadnie o pnocy gdy niektrzy z zebranych po wypiciu

kilku kieliszkw koniaku wpadli w nastrj wesoy albo smutny dla niektrych przez gonik radiowy rozlegy si nagle dwiki Midzynarodwki. Wikszo oficerw poderwaa si na baczno tak, jak podrywa si ko smagnity batem. Pierwszy poderwa si pk Tyszyski, a za nim inni. Nowo przybyli oficerowie nie ruszyli si z miejsc. Gdy tylko przebrzmiay dwiki Midzynarodwki porucznik Szczypiorski wznis toast. Niech yje partia komunistyczna! Na ten okrzyk zgniotem trzymany w rku kieliszek i cisnwszy nim o ziemi, wyszedem z pokoju. W lad za mn opucili pokj jadalny wszyscy nowo przybyli oficerowie. Udalimy si do swego pokoju i bez sowa udalimy si na spoczynek. Nastpnego dnia w godzinach rannych odwiedzi nas pk Berling. Wygosi dusze przemwienie, chcc zaagodzi incydent wieczoru sylwestrowego skadajc to na karb pijackiego wyskoku komunisty. Zaznaczy, e sam komunist nie jest i nigdy nie bdzie. Trzeba jednak zrozumie niektre rzeczy, a do tego konieczna jest dobra wola. Dostosowanie si do okolicznoci, mwi, jest koniecznoci. Nikt, bez gbszego zastanowienia si nie potrafi zrozumie tych gruntownych przemian, jakie obecnie nadchodz. Pouczenie to trwao bez przerwy a do obiadu. Prawie ptorej godziny trwaa oracja skierowana wycznie do nas nowych przybyszw. Po wyjciu Berlinga jeden z mieszkacw pokoju tak scharakteryzowa role poszczeglnych osb zamieszkujcych will: Obecnie przebywa w willi pitnacie osb. Wiemy ju, e szefem zespou jest pk Berling, a rol jego szefa sztabu odgrywa kapitan Zawadzki. Pukownicy Gorczyski, Tyszyski i Bukojemski z Berlingiem na czele tworz Komitet wyznaczony przez wadze NKWD dla czuwania nad porzdkiem w willi. Dalej, kpt. Zawadzki wraz z porucznikami Imachem, Szczypiorskim i Wicherkiewiczem tworz jaczejk" komunistyczn, pk Dudziski za odgrywa rol inicjatora" lub "prowokatora", stosownie do zlece szefa. Pozostali, tj. major Lis i podchory Kukuliski, pozostaj bez cise okre-

sonego przydziau. Jeli za chodzi o nas, nowo przybyych czyli inaczej mwic "obcych", to sygna na obiad przerwa dalsze rozwaania. Zaraz po Nowym Roku pk Berling ustali cisy program zaj, majcy na celu przeksztacenie psychiki i dotychczasowego sposobu mylenia znajdujcych si w willi ludzi, bdcych cakowicie w jego mocy. Program wypeniony by referatami z ycia Zwizku Sowieckiego, studiowaniem historii wszechwiatowej partii komunistw od Engelsa i Marksa poczwszy, zaznajamianiem si z regulaminami wojskowymi i instrukcjami obowizujcymi w Rosji Sowieckiej, oraz nauk o rosyjskim sprzcie wojennym. Kady z nas mia opracowa i wygosi referat na jaki wybrany przez siebie temat i w wyznaczonym czasie. Wszelkie pomoce naukowe dostarczane byy przez bolszewikw. Najwikszy nacisk kadziono na wychowanie polityczne. Poza tym ycie w willi pyno bez szczeglnych urozmaice. Czas by cakowicie wypeniony czytaniem ronego rodzaju dzie, przygotowaniem referatw i tumaczeniem rosyjskich regulaminw wojskowych na jzyk polski. To ostatnie zadanie przypado w udziale pukownikowi Tyszynskiemu i mnie, jako tym, ktrzy biegle wadali jzykiem rosyjskim. W ostatni niedziel stycznia, po duszym spacerze podczas mronej, sonecznej pogody, mieszkacy willi zasiedli do podwieczorku w lepszych ni zwykle nastrojach. Day si sysze wesoe gosy, a nawet miechy. Korzystajc z naszego dobrego nastroju, kpt. Zawadzki z promiennym umiechem zacz podkrela starania bolszewikw, idce w kierunku polepszenia naszego bytu, i zwracajc si w moim kierunku gono, aby by syszanym przez wszystkich, mwi tonem z lekka protekcjonalnym. Widzi pan, wszystko, co tutaj mamy i z czego korzystamy zawdziczamy tylko naszym gospodarzom. Jeeli dzisiaj moemy spokojniej patrze w przyszo, to tylko dziki ich wspaniaomylnoci. To wszystko, co przed chwil syszaem jest bardzo interesujce zareplikowaem ostro, przerywajc kapita-

nowi ale niestety, te dobrodziejstwa" dotycz tylko maej garstki ludzi. Zapomnia pan przy tym doda e posiadamy wszystko oprcz wolnoci, za posiadanie ktrej tylu naszych kolegw oddao ycie. Ponadto naley pamita, e nie moemy myle tylko o sobie. Jestemy czstk skadow rodziny ktrej na imi jest Rzeczpospolita Polska. O tym powinnimy myle przede wszystkim, a nie o lepszym dla siebie barogu, czy lepszej yce strawy. Uporczywe twierdzenie, e z chwil wkroczenia Armii Czerwonej na ziemie polskie nastpi wyzwolenie kraju, nie moe by suszne gdy Zwizek Radziecki nie bdzie tolerowa wolnej Polski z chwil, gdy bdzie ju ona w jego mocy. Jaki los moe spotka nasz wyniszczony przez Niemcw kraj, gdy ziemie nasze zostan opanowane przez przemone siy rosyjskie? Doskonale zdajemy sobie spraw z tego, co znacz wypowiedzi czerwonych dygnitarzy gdy mwi nam, e chc widzie Polsk siln i niepodleg oraz przyjazn w stosunku do Kraju Radzieckiego. Jestem przekonany, e kady z nas dokadnie zdaje sobie spraw z tego, o co tu chodzi, a jeeli o tym nie mwi, to tylko z braku cywilnej odwagi. Wszystko to, co pan powiedzia, panie rotmistrzu rzek Zawadzki sformuowane jest wyranie i nie po raz pierwszy. Musz jednak zaznaczy e nie yjemy w epoce Romantyzmu. Dzisiaj wiksz czci wiata rzdzi stworzona przez Marksa i Engelsa filozofia wiatopogldowa zwana materializmem dialektycznym, a jakie mog by nastpstwa, wszyscy doskonale wiemy. Do tego trzeba podchodzi trzewo i bez uprzedze. W naszym wypadku naley pamita, e historia uczy nas, aby szuka oparcia na Wschodzie, a nie na Zachodzie, ktry nas pochonie. Prawda e bdc w zasigu Zwizku Radzieckiego moemy zosta siedemnast republik, lecz musimy rwnie zdawa sobie spraw z tego, e o takim ustroju reakcyjnym jaki by w Polsce przed rozpoczciem wojny przez Niemcy w roku 1939, nikt ju marzy nie moe. Obecny ukad stosunkw midzynarodowych pozwala wnioskowa, e na arenie midzynarodowej pozostanie tylko Zwizek Radziecki ktry jest nam przyjazny. To on bdzie dyktowa warunki, na jakich zostanie oparty ustrj wszystkich na-

rodw wiata po zakoczeniu obecnej wojny, poniewa zniszczone czciowo i osabione pastwa, ktre prowadziy wojn nie bd miay nic do powiedzenia w tej sprawie tak wanej dla wszystkich ludw zamieszkujcych poszczeglne czci naszego globu. Mamy wic prawo uwaa si za szczliwych e nas tutaj obdarzaj tak wielkim zaufaniem. Ciekaw jestem tylko rzek jeden z oficerw wstajc od stou czy rzeczywicie wierzy pan w to wszystko, co nam pan tu mwi! Po pewnym czasie przywieziono nam z Moskwy mapy cienne nowego wydania z 1940 roku. Po rozwieszeniu ich zauwayem e Polska na tej mapie w ogl nie istniaa, podczas gdy Abisynia na przykad nadal figurowaa a przecie by to dopiero pocztek wojny, ktrej wynik nie by jeszcze wiadomy. Major Lis spojrza uwanie na map i powiedzia z gniewem. Bolszewicy potrafi prawic pikne swka, ale ju rozdzielili Polsk pomidzy sob a Niemcami. Psiakrew, Lis! krzykn Berling Dosy tego! i zabra Lisa do swego pokoju na rozmow. W poowie lutego pk Berling wystpi z propozycj, aby zwrci si do wadz sowieckich z prob o przysanie portretw czonkw Rzdu Zwizku Sowieckiego i eby te portrety rozwiesi nastpnie we wszystkich pokojach naszej willi. Oczywicie podchwyci natychmiast kapitan Zawadzki. Bolszewicy tyle dobrego dla nas robi, e naleaoby im si czymkolwiek odwdziczy. Mnie si to wydaje po prostu nieprawdopodobne zauwayem aby oficer polski bdc w wizieniu mg wystpi z tak prob do swoich wrogw. Jak pan to rozumie! rzuci si kapitan Zawadzki Przecie pan teraz nie jest w wizieniu! Czy na Butyrkach, czy w ubiance albo i w tej willi, jestem winiem. Jest to tylko kwestia gorszych albo lepszych warunkw. Wobec takiej postawy, trudno mi z panem dyskutowa powiedzia kapitan. Berling nie dopuszczajc do dalszej wymiany zda zarz-

dzi gosowanie w sprawie portretw. To gosowanie miao by tajne. Kady po kolei mia si uda do pokoju Berlinga i napisa tam na kartce znak "plus", co miao znaczy "tak", albo minus", co znaczyo ,,nie", a potem przynie zwinit kartk z powrotem do jadalnego i pooy na talerzyku stojcym na stole przy pk Bukojemskim. W ten sposb przeprowadzone gosowanie odbyo si bez dalszych zgrzytw jakkolwiek prawd mwic wyamaem si z nakazanej procedury i piszc jawnie w jadalni znak minusowy na kartce, pooyem j bez zwijania na talerzyku. Po przeliczeniu gosw stwierdzono, e z oglnej liczby pitnastu gosujcych dwunastu gosowao ,,tak", dwch nie" a tylko jeden wstrzyma si od gosowania. U nas jak zwykle, nic nie moe by przeprowadzone jednogonie sarkn pk Berling e zoci. A zatem w wyniku gosowania haba staa si rzeczywistoci gdy polscy oficerowie zwrcili si z prob do katw Narodu Polskiego o przysanie im portretw ich przywdcw dla rozwieszenia na cianach willi jako symbolu "polskiej przyszoci". Wadze sowieckie bardzo chtnie zastosoway si do proby pk Berlinga i portrety zostay nadesane. Umieszczono je we wszystkich pokojach wedug zarzdze pukownika Berlinga Gdy zawieszono portret Kaganowicza30 nad moim kiem nasz gospodarz nie mg powstrzyma si od zgryliwej uwagi Mam nadziej rzek e portret ten nie bdzie przeszkadza panu w spoczynku? Jest mi wszystko jedno ile pan umieci portretw i gdzie powiedziaem. Bolszewicy mog nawet wytapetowa nimi ciany, jeeli zechc, bo s gospodarzami u siebie. W niczym to nie zmieni stanu faktycznego, jaki zaistnia z chwil wysania przez nas proby do bolszewikw o ich przysanie. Jest to haba ktra zawsze hab pozostanie. Ja jednak myl rzek Berling miejc si zjadliwie, gdy zmierza ku drzwiom e pan wkrtce zmieni zdanie.

azarz Kaganowicz by wwczas ludowym komisarzem komunikacji wicepremierem i czonkiem Biura Politycznego Wszechzwizkowej Komunistycznej Partii (bolszewikw).

30

Po tym zdarzeniu pk Tyszyski zacz szuka mego towarzystwa, coraz czciej e mn przestajc. Stara si prowadzi rozmowy na tematy wsplnie nas interesujce, uwaajc pilnie, aby odbyway si one bez wiadkw. Najlepiej nadawa si do tego duy ogrd, przeznaczony do spacerw. Pewnego dnia, gdymy spacerowali po ogrodzie, spyta mnie jakby si troch wahajc. Chodz tu suchy, e pan bra udzia w jakiej bitwie z bolszewikami. Podobno zostali oni pobici, czy to prawda? Bybym wdziczny, gdyby zechcia mi pan to opowiedzie w paru sowach, choby tylko to, co w obecnych warunkach mona powiedzie. Ale bardzo chtnie rzekem To nie jest adna tajemnica, bolszewicy dobrze o tym wiedz. Byy o tym wzmianki w Prawdzie" i w Izwiestiach". Radio moskiewskie nadawao nawet specjaln audycj w dniu 14 padziernika 1939 roku. Nic tam nie byo nadzwyczajnego. Bolszewicy byli kilkakrotnie silniejsi. Walki nie wygrali, bo byli niedonie dowodzeni. Starcie nastpio koo miejscowoci Kodziowce nad Czarn Hacz, okoo siedmiu kilometrw na zachd od Sopokin. 101 Puk Uanw, w ramach Brygady Kawalerii, po wycofaniu si z Grodna pod naciskiem bolszewikw zatrzyma si na postj we wsi i folwarku tej samej nazwy. Pozostae trzy puki i piechota zostay rozmieszczone w ssiednich miejscowociach, stosownie do rozkazu dowdcy Grupy Operacyjnej "Wokowysk". W walce z bolszewikami w dniu 22-go wrzenia 1939 roku bra udzia tylko 101 Puk Uanw wzmocniony plutonem pionierw i szwadronem kolarzy. Broni przeciwpancernej nie byo w ogl, w poczcie dowdcy puku by tylko jeden karabin przeciwpancerny z kilkoma sztukami amunicji. Bolszewicy natomiast posiadali dwa zgrupowania czogw z piechot na samochodach. Kade zgrupowanie liczyo osiemnacie czogw rednich (Krestianow) plus dwa czogi lekkie. Razem brao udzia w tej akcji okoo czterdziestu czogw sowieckich. O godz 20.00, dnia 21 wrzenia 1939, wysunite patrole stwierdziy obecno czogw nieprzyjacielskich. Wysaem

dodatkowy patrol oficerski, a sam udaem si do Dowdcy Puku, do folwarku. Po pgodzinnej rozmowie i otrzymaniu rozkazw wrciem do wsi, aby dane mi rozkazy wykona O godzinie 01.20 siedem wozw nieprzyjacielskich przekroczyo nasze linie ubezpiecze i rozdzielio wie z folwarkiem. Noc bya ciemna. My deszcz. czno z Dowdc Puku bya utrzymana. O godzinie 03.00 Dowdca Puku wraz z zastpc i adiutantem pojawili si na moim stanowisku. Dowdca spyta o stan moralny onierzy, a gdy odpowiedziaem, e jest bez zastrzee, zapyta: Co bdziemy robi? Walka czy wycofanie si? Nie czekajc na moj odpowied, doda: Wiem, co mi pan odpowie, wobec tego bdziemy si bili. Stosownie do wydanych zarzdze pod moimi rozkazami pozosta mj szwadron 2-gi, szwadron 1-szy, pluton pionierw i p szwadronu karabinw maszynowych z Dowdc Szwadronu jako dywizjon kawalerii. Drugim dywizjonem, opartym o folwark, dowodzi Dowdca Puku. Po rozpoczciu akcji czno tylko ogniowa. Rozpoczcie akcji zaczepnej o godzinie 04.00 uderzeniem na piechot nieprzyjacielsk, ktra zatrzymaa si na postj bez ubezpiecze. Uderzenie Dowdcy ruszyo z folwarku o oznaczonym czasie, stosownie do ustalonego planu. W tym samym czasie nieprzyjaciel uderzy na wie od zachodu, to jest z przeciwnej strony, wprowadzajc do akcji dwanacie czogw z piechot. Dwanacie razy naciera nieprzyjaciel na wie. Kade z tych uderze zostao odparte przez obrocw e stratami dla nieprzyjaciela. Przy tym, butelkami z benzyn unieruchomiono jedenacie czogw na przedpolu i wewntrz ugrupowania obrony. Walka zakoczya si dla nas pomylnie. Straty ponielimy due. Drugi szwadron, ktry wytrzyma gwne uderzenie, straci pidziesit procent ludzi i siedemdziesit procent koni zabitych lub rozproszonych. onierze zachowywali si jak bohaterowie. Nigdy nie zapomn nazwisk kaprala Choroszucha i uana Pooczanina ktrzy wskoczyli na czogi i kolbami wasnych karabinw uszkodzili karabiny maszynowe na nieprzyjacielskich czogach uderzajc silnie w wy-

stajce lufy. W tej walce zgin Dowdca Puku [mjr. dypl. Stanisaw ukowski AKK], dwch Dowdcw Szwadronw, jeden Dowdca Plutonu, a Dowdca 2 Szwadronu [czyli autor AKK] zosta ranny i kontuzjowany, ranny by rwnie Dowdca Plutonu Pionierw. Straty bolszewikw wedug rde sowieckich byy 12 czogw i 800 ludzi. Ta ostatnia liczba musiaa by przesadzona albo wliczono tu takich, ktrzy zdezerterowali czy w jaki inny sposb zginli w czasie dziaa na tym terenie. Dowdcy mogli wykorzysta starcie z nami i wliczy brakujcych u nich ludzi w poniesione w tej utarczce straty. To s dane wedug oblicze sowieckich. Natomiast wedug oblicze Dowdcy Grupy "Wokowysk", na podstawie danych przez niego posiadanych w rejonie tym zniszczono dwadziecia dwa czogi sowieckie. Straty nieprzyjacielskie w ludziach nie zostay stwierdzone. Tak wic to wszystko wygldao w skrcie jeeli pan sobie yczy dowiedzie si wicej szczegw, to chtnie je przy sposobnoci podam. Ale nie, nie, nie chc o tym wicej sysze! zawoa Tyszyski To jest straszne. Ja tego nie suchaem. Prosz zapomnie o tym. Nie, nie! i szybkim krokiem poszed w kierunku willi. Poszedem w lad za nim, gdy nie chciaem spni si na obiad. Stosownie do ustalonego przez Berlinga regulaminu wszyscy razem zasiadali do stou o oznaczonej godzinie. Nie przebrzmiay jeszcze echa wielkiej "uroczystoci" zwizanej z nadesaniem portretw, gdy wadze NKWD przysay nam pierwszy numer miesicznika pt. "Nowe Widnokrgi" wydawanego pod redakcj Wandy Wasilewskiej i Komitetu Redakcyjnego z Boyemeleskim na czele31. Okazowy ten egzemplarz drukowany by na piknym kredowym papierze i adnie oprawiony.

W skad redakcji Nowych Widnokrgw (Autor pisze mylnie Nowych Ho ryzontw co poprawiem) wydawanego od stycznia 1941 we Lwowie w jzyku polskim, organu Zwizku Pisarzy Radzieckich, wchodzili: W. Wasilewska (redaktor naczelny), Helena Usijewicz (sekretarz redakcji), Taaeusz Boy-eleski, Janina Broniewska, Zofia Dzierzyska i Julian Przybo.

31

Miesicznik ten sta si wkrtce rdem natchnienia dla kierownikw zespou Maachwka. Zachwytom nie byo koca, najwikszym uznaniem cieszyy si wyrafinowane zwroty, ktrych gwnym sensem byo wypowiadanie si przeciwko idei pastwowoci polskiej i jej niezalenoci. Szczeglnie podkrelano fakt e ten zbir ronych utworw zredagowaa Wasilewska przy wspudziale znanych polskich autorw ktrych nazwiska zostay wymienione na wstpie. Nazwiska polskich literatw miay doda ciaru gatunkowego miesicznikowi, aby tym atwiej zaway na umysach polskich obywateli tak, e ju bez zastrzee dali by si prowadzi na pasku przez ludzi oddanych Moskwie. Nawet utwory pornograficzne znalazy miejsce w zbiorze i uwieczniy nazwisko autora jako specjalisty w tego rodzaju twrczoci. Nadesany nam egzemplarz by pieczoowicie przechowywany w pokoju Berlinga, a pojawia si w sali jadalnej dopiero wieczorem do wsplnego czytania z cigym podkrelaniem wielkiej wartoci wychowawczej, jak rzekomo posiada. Studiowanie Nowych Widnokrgw osigno swj cel o tyle e pobudzio wyobrani Berlinga i jego towarzyszy. Nie chcc da si zdystansowa Wasilewskiej i jej klice postanowili zrobi co takiego, co by zwrcio uwag wadz NKWD na ich wyton prac i osignite wyniki. Po dugim namyle i naradach w zamknitym kku zaufanych, pk Berling postanowi wystosowa deklaracj hodownicz, ktra by w sposb treciwy przedstawia program ideowy jej inicjatorw bez adnych osonek. By to paszkwil na wszystko co miao zwizek z Polsk przedwojenn, rzdy reakcyjne, wyzysk klasy pracujcej przez kapitalistw i obszarnikw wszystkie stare i oklepane hasa powtarzajce si w kko. Zakoczenie deklaracji brzmiao nastpujco: "My niej podpisani oficerowie Armii Polskiej wyraamy hod Redakcji pisma "Nowe Widnokrgi", ktrego zadaniem jest odkrywanie nowych drg dla Narodu Polskiego i uwiadamianie Polakw, e szczliwa przyszo moe ich czeka tylko w oparciu o Zwizek Radziecki, z ktrego dobrodziejstw zawartych w Konstytucji Stalina korzysta ju znaczna cz

Narodu Polskiego i oby pozostaa cz wesza jak najprdzej w skad szczliwych Narodw ZSRR" Owiadczenie to, zaopatrzone w nasze podpisy, miao by zoone na rce Berii, Ludowego Komisarza ZSRR. Wszystko to zostao podane nam do wiadomoci w drugiej poowie marca 1941 roku. Podczas obiadu Berling zwrci si do obecnych z propozycj odczytania opracowanej przez pk Dudziskiego deklaracji, zaznaczajc przy tym, e pk Dudziski nie jest komunist. Nie czekajc na jakkolwiek reakcj zebranych, pk Dudziski niezwocznie przystpi do odczytania deklaracji. Wszyscy suchali e zdumieniem, nie wierzc wasnym uszom. Gos pukownika rozbrzmiewa dononie, gdy sal zalega grobowa cisza Po odczytaniu deklaracji miao si odby gosowanie, kto jest za, a kto przeciw zoeniu jej na rce Berii. Pierwszy odezwa si pk Gorczyski. Ja nie mog tego podpisa rzek drcym gosem. Przecie ta deklaracja bdzie opublikowana. Mam w Polsce rodzin. Boj si represji e strony Niemcw. Zabraem gos zaraz po nim, dajc zaniechania gosowania, przynajmniej w tej chwili. Dlaczego pan to proponuje? zapyta Berling Poniewa chciabym przedtem z panem porozmawia powiedziaem hardo, kurczowo przytrzymujc waz z brzu. Nieoczekiwanie udzieli mi poparcia por.. Imach, ktry bojc si panicznie jakiej awantury, zaproponowa rwnie przesunicie gosowania na termin pniejszy, aby mona byo nad tym si zastanowi. Wobec tego odoono gosowanie na nieco pniej, przed kolacj. W midzyczasie Berling zaprosi mnie na rozmow do swego pokoju. Zaczem od tego, e go spytaem, czy rzeczywicie ma zamiar tak deklaracj wysa. Powiedziaem, e ju samo powstanie takiego projektu jest dla nas zniewag. Berling stwierdzi, e wysanie deklaracji jest jego istotnym zamiarem. Nasza rozmowa stawaa si coraz bardziej gwatowna, gdy wszelkimi siami staraem si odwie go od tego zamiaru. Powiedziaem, e nie zaley mi na zdobywaniu zaufa-

ma ludzi, z ktrymi jestemy w stanie wojny i ktrzy tyle za wyrzdzili naszemu krajowi. Berling unis si gniewem i stara si uzasadni, e wanie zdobycie zaufania wadz sowieckich jest bardzo wane i e o to najbardziej powinno nam chodzi. Powiedzia, e trzeba rozumie rzeczy wielkie". e jeeli nie potrafi tego pojc, to powinienem przynajmniej pj za wikszoci gosw. Nie rozumiem rzek Co moe panu przeszkadza podpisanie takiego papierka. Nikomu to szkody nie przyniesie, a moe pomoc nam w osigniciu naszego celu. Jeeli pan nie chce, albo nie moe zoy swego podpisu na tym dokumencie to nieche mi pan chocia powie jakimi motywami si pan kieruje? Odpowiedziaem mu na to, e nie chc mie do czynienia z katami narodu polskiego ani zdoby ich zaufania, prosz natomiast, aby pukownik Berling wyjedna u wadz sowieckich, by mnie tu, przed t will rozstrzelano, bo moe wtedy przyjdzie na nich opamitanie. Byem nerwowo wstrznity do najwyszego stopnia. Rozstalimy si w gniewie. Po powrocie do swego pokoju przeleaem kilka godzin na ku. Miaem ponad czterdzieci stopni gorczki. Wieczorem odbyo si gosowanie nad wnioskiem pk Dudziskiego. Zanim to nastpio, Berling owiadczy zebranym, e w gosowaniu nie wezm udziau pk Gorczyski, gdy obawia si represji e strony Niemcw w stosunku do swej rodziny i rtm. opianowski, poniewa nie ufa wadzom sowieckim. Wszyscy pozostali wzili udzia w gosowaniu. Wniosek zosta przyjty jednogonie. Nastpnego dnia w niedziel po poudniu deklaracja zostaa podpisana przez wszystkich tych, ktrzy wzili udzia w gosowaniu, z majorem Lisem wcznie cho zapewnia mnie jeszcze rano, e tego owiadczenia nie podpisze. Przeleaem z siln gorczk dwa dni, nawet sprowadzono do mnie lekarza z Moskwy w obawie, e to co powanego. Ale okazao si, e nic gronego nie ma. W midzyczasie moi koledzy z ubianki usiowali nakoni mnie do zoenia podpisu na deklaracji. Przychodzili rwnie

inni oficerowie: Berling, Zawadzki, Bukojemski, przekonywujc mnie o koniecznoci zoenia podpisu dla wsplnego dobra". Zwaszcza utkwi mi w pamici dzie 24 marca 1941 roku, gdy by to dzie, w ktrym pk Berling odwiedzi mnie po raz ostatni. Stara si roztoczy przede mn w sposb barwny i zachcajcy wszystkie korzyci, jakie mog by moim udziaem i obrazy wietnej przyszoci w oparciu o przyjazny nam Zwizek Radziecki. Pamitam, e mu wtedy w taki sposb odpowiedziaem: Przedstawi pan czekajc nas szczliw przyszo w naprawd piknych kolorach, panie pukowniku. Ale ja nie mam prawa ubiega si o to kosztem podeptania wszystkich zasad moralnych, ktre przedstawiaj dla mnie rzeczywist warto. Posiadam gbok wiar we Wszechmogcego Boga i wierz gboko, e bez Jego woli wos z gowy czowieka nie spadnie. Panowie chcecie budowa swoj szczliw przyszo na ludzkiej tragedii i nieszczciu, na zasadach materializmu dialektycznego, ktry odrzuca cakowicie wiar w Boga i Jego Wszechmoc, i wszelkimi dostpnymi rodkami dy do zniszczenia religii i jej zasad, na ktrych zostay wychowane cae nasze pokolenia. Pragniecie uczyni z czowieka bezduszne narzdzie, ktre stanie si wasnoci gangsterskiej organizacji pastwowej, tak jak wszystko, od igy i szpilki poczwszy. Ja, e swej strony, wierz w Powszechny Koci Rzymskokatolicki, gdzie wszyscy ludzie bez rnicy rasy czy koloru skry s sobie brami. Doskonale zdaj sobie spraw z tego, e wszystko, co mwi, nie znajdzie oddwiku u wyznawcw teorii materializmu dialektycznego, lecz uwaam za swj obowizek podkreli cho w paru sowach jego destrukcyjne dziaanie na poszanowanie godnoci ludzkiej i deptanie wszystkich zasad moralnych, przekazanych nam przez naszych praojcw. Prosz mi wierzy, e ta rozmowa mczy mnie tylko i nie moe doprowadzi do celu, ktry wam przywieca. Sdz, e byoby dobrze, abymy j zakoczyli bez gniewu i nienawici. Mwi pan, e nie rozumiem wielkich rzeczy". Moliwe. Ale ja w tym, co wy nazywacie szczciem dla naszej ojczy-

zny widz tragiczn przyszo, jak przygotowujecie narodowi polskiemu. Jestecie wyznawcami siy materialnej Ja za swoja si czerpi z gbokiej wiary i modlitwy. Wobec tak kracowych rozbienoci w naszych rozumowaniach i pojciach bybym wdziczny, gdyby zechcia pan wyjedna u wadz NKWD zgod na to, abym mg opucie t will, wzgldnie ebym zosta tu, na miejscu, rozstrzelany, o co ju raz prosiem, gdy wierz, e to mogoby przyprowadzi was do opamitania." Na tym zostay ucite wszelkie dalsze rozmowy na ten temat. Deklaracja hodownicza , ktra narobia tyle zamtu nie zostaa jednak wysana do wadz NKWD w brzmieniu pierwotnym, chocia podpisy zostay ju zoone, poniewa czonkowie "komrki komunistycznej" doszli do przekonania, e Wadze Radzieckie mog by dotknite zwrotem ,,My, niej podpisani oficerowie Armii Polskiej" i e powinno to by zmienione na: ,,My, niej podpisani oficerowie byej Armii Polskiej". Poprawka ta zostaa dokonana, lecz zasza konieczno przepisania podpisanej ju uprzednio deklaracji. Wykona to porucznik Szumigalski. Na tym drugim egzemplarzu odmwili zoenia podpisu major Lis i por. Siewierski, nie liczc pk Gorczyskiego i mnie. Por. Siewierski po dugim naleganiu da si jednak przekona i podpisa drugi egzemplarz, natomiast major Lis nie ugi si i poszed w lady pk Gorczyskiego i moje. Tak wic trzech oficerw wyamao si z narzuconej przez Berlinga woli. Podpisana deklaracja zostaa zoona na rce pk NKWD Jegorowa, ktry jako prawa rka Ludowego Komisarza Berii zawsze wystpowa w jego imieniu 32.

Deklaracja grupy oficerw polskich zostaa ostatecznie ztozona na rce Berii dopiero 22 czerwca 1941 roku (bezporednio po ataku Niemiec na ZSRR), w nastpujcym brzmieniu: "My niej podpisani oficerowie byej armii polskiej, oburzeni zbrodnicz napaci Niemiec hitlerowskich na Zwizek Socjalistycznych Republik Rad uwaamy za swj obowizek owiadczy co nastpuje: 1 Wojna narzucona przez Niemcy hitlerowskie Zwizkowi Socjalistycznych Republik Rad jest wyzwaniem rzuconym caemu wiatu pracy a wic robotnikom,

32

Ktrego dnia Jegorow, po duszej naradzie z Berlingiem wezwa nas wszystkich do jadalnego pokoju i wygosi krtk przemow: Podobno niektrzy z was oskaraj Zwizek Radziecki o ze obchodzenie si z wywiezionymi w gb Rosji polskimi kobietami i dziemi. Owiadczam wic oficjalnie, e wszystkie rodziny polskie yj w bardzo dobrych warunkach. Kada rodzina posiada jeden pokj, a wiksze rodziny maj do dyspozycji dwa pokoje. Czy to wystarczy? spyta, kierujc wzrok w moj stron. Nie wierz temu powiedziaem gono. chopom i pracujcej inteligencji wszystkich narodowoci nie wyczajc niemieckiej.

2 W tym starciu zbrojnym dwch odrbnych wiatw, po jednej stronie widzimy faszystowskie Niemcy, reprezentujce idee rasizmu oraz wyuzdanego i potwornego w swych formach ucisku spoeczno-narodowego, po drugiej Zwizek Socjalistycznych Republik Rad kraj socjalizmu, ktry w peni zlikwidowa eksploatacj czowieka przez czowieka, zrealizowa braterstwo wszystkich narodw i wsplnym wysikiem robotnikw, chopw oraz pracujcej inteligencji buduje spoeczestwo komunistyczne o wysokiej, niemoliwej do osignicia przez wiat kapitalistyczny, kulturze duchowej i materialnej mas pracujcych. 3 W tym narzuconym starciu zbrojnym po stronie Zwizku Socjalistycznych Republik Rad znajd si wszystkie ucinione ludy wiata robotnicy, chopi i pracujca inteligencja, a my wraz z nimi, gotowi do zoenia w ofierze swego ycia w imi susznej sprawy. 4 Jako czonkowie jednego z narodw ucinionych przez faszystowskiego agresora, jedyn drog do wyzwolenia narodu polskiego widzimy we wsppracy ze Zwizkiem Socjalistycznych Republik Rad, w ramach ktrego [podkrelenie moje AKK] ojczyzna nasza bdzie si moga w sposb penowartociowy rozwija. 5 Pragniemy by zdyscyplinowanymi onierzami armii wyzwoleczej, by speni swj wity obowizek wobec wasnego narodu i ludu pracujcego caego wiata. 6 Zapewniamy rzd radziecki, e wzite na siebie obowizki wykonamy z honorem. Niech yje ZSRR ojczyzna pracujcych caego wiata! Niech yje wyzwolenie ucinionych przez faszyzm narodw! Niech yje genialny wdz ludu pracujcego i narodw ucinionych tow Stalin!" T deklaracj chci wczenia przyszej Polski w skad ZSRR przechowywan w oryginale w Centralnym Archiwum Partyjnym Instytutu MarksizmuLeninizmu przy KC KPZR w Moskwiepodpisali ppk Z. Berling, ppk L. Bukojemski, pk E. Gorczyski, ppk L. Tyszyski, ppk K Dudziski, kpt. K. Rosen-Zawadzki, por. W. Szumigalski, por.. M. Tomala, por. J Siewierski, podch. F. Kukuliski, ppor. S. Szczypiorski, por. T. Wicherkiewicz i por. R. Imach, czyli wszyscy oprcz mjr. J. Lisa i rtm. N. opianowskiego, autora publikowanej wyej relacji lokatorzy "willi rozkoszy" w Maachwce. Zob. Dokumenty i materiay do historii stosunkw polsko-radzieckich, t. VII, Warszawa 1973 s. 219221.

Na tym zebranie zostao zakoczone, ale dalsze wydarzenia nie day dugo na siebie czeka. Nastpnego dnia, tj. 26 marca 1941 roku okoo godz 12-ej zajecha przed will czarny, kryty samochd osobowy z ktrego wysiad kapitan NKWD i jaki atletycznej budowy jegomo w ubraniu cywilnym. Po krtkiej chwili major Lis i ja otrzymalimy zlecenie zajcia miejsc w samochodzie na tylnym siedzeniu obok wspomnianego ju mczyzny w cywilnym ubraniu. Kapitan NKWD zaj miejsce na przedzie samochodu obok kierowcy. Ruszylimy w kierunku Moskwy. Po przyjedzie do Moskwy samochd zatrzyma si na podwrzu Ludowego Komisariatu. Wprowadzono nas natychmiast do budynku, a nastpnie do gabinetu Berii, przez znane nam ju drzwi w szafie w pokoju Nr 523. W gabinecie siedzia za biurkiem Jegorow. Na jego skinienie dwaj wprowadzajcy nas stranicy ulotnili si. Po wyjciu stranikw Jegorow, widocznie rozdraniony, zacz podniesionym gosem robi nam wyrzuty wymawiajc nasz niewdziczno wobec wspaniaomylnoci Zwizku Radzieckiego. Powiedzia, e skompromitowalimy go przed Ludowym Komisarzem. Potem zwrci si ju bezporednio do mnie: Wy opianowski, kto wy jestecie? zawoa grzmicym gosem. Taki dzielny, bojowy oficer, wasze imi mogoby by w historii zapisane. Wydaje si wam, e jestecie mdrzejsi od Berlinga albo Wandy Wasilewskiej! Dugo jeszcze wykrzykiwa nie otrzymujc ode mnie adnej odpowiedzi. Wreszcie, uniesiony najwysz wciekoci, zasycza: Nic nie mwicie co? Uwaajcie ebycie nie umilkli na wieki! Ponawiam moj prob rzekem abycie mnie rozstrzelali a nie powiesili, bo jestem oficerem. Pukownik Jegorow nic na to nie odpowiedzia, popatrzy tylko na mnie uwanie, a potem zwrci si w kierunku majora Lisa, ktry cicho powiedzia: To ja ju podpisz ten papier.

To nie o podpis chodzi! krzykn Jegorow. Chodzi tu o co zupenie innego. Nie kr ogonem, Lisie! Wsta z krzesa i w postawie na baczno zwrci si ku nam, mwic: W imieniu Ludowego Komisarza zostaniecie zamknici w wizieniu na Butyrkach. Nacisn guzik dzwonka na biurku, po czym wchodzcym stranikom kaza odprowadzi nas z powrotem do samochodu. Ruszylimy natychmiast w kierunku Butyrek. Gdy po pewnym czasie przybylimy na miejsce, bramy wizienia otworzyy si, przepuszczajc wz, po czym bezzwocznie zamkny si.

Aneks. Dokumenty
Dokument nr 1 Owiadczenie, datowane: Tatiszczewo, 21 padziernika 1941 roku Zoone na rce Pana porucznika Strumph-Wojtkiewicza Stanisawa z prob o wykorzystanie wg Jego wasnego uznania, w wypadku mojego zaginicia. Dnia 9.X.1940 r. zostaem wywieziony z Kozielska do Moskwy w grupie 20 oficerw na czele z Panem Generaem Przedzieckim. W Butyrskim wizieniu zostalimy rozdzieleni na dwie grupy. Jedna z Panem Generaem Przedzieckim, liczca 11 oficerw razem e mn, zostaa umieszczona na ubiance. Po caym szeregu bada szarpicych dusz i godno narodow Polaka dnia 24.XII.40 na ubiance pozostao nas tylko 5, genera z 5 oficerami opuci nas. Tego samego dnia odwiedzi nas oficer polski w mundurze pukownika z panem ,,po cywilnemu". Pukownik przedstawi si jako pk Gorczyski, pan po cywilnemu jako pk Berling. Ku naszemu zdumieniu dowiedzielimy si, e obaj panowie przyszli do nas z wizyt i prowadzili rozmow na tematy wycznie polityczne. Prawie ca rozmow prowadzi pk Berling. Na moje zapytanie: Skd panowie przychodz?" pk Berling odpowiedzia: ,,Z Butyrek". Po spoyciu kolacji w naszej celi nr 62 obaj panowie poegnali nas i wyszli. Nastpnego dnia, tj. 25.XII.1940 r., zabrano od nas por. Tacika, tj. pozostao w celi 4 oficerw: ja, por. Tomala, por. Szumigalski i por. Siewierski wszyscy oficerowie suby staej. Tego dnia, po jeszcze jednym przesuchaniu nas przez ppk. NKWD Jegorowa w asycie cywilnego pana, komendant wizienia odwiz nas wszystkich do m. Maachwka.

Jest to willa przy kazaskiej szosie w odlegoci ok 40 km od Moskwy. Willa ta otoczona bya wysokim potem bez szpar i pooona w lesie. Wewntrz ogrodzenia mielimy zudzenie swobody moglimy odbywa spacery bez ogranicze od godz 8.00 do 21.00 codziennie. Obwd wewntrz potu mierzony moimi krokami stanowi okoo 600 krokw. Za pot ani wychodzi, ani wyglda nie byo mona. Willa posiadaa centralne ogrzewanie, ka sprynowe, obsug kobiec oraz kucharza i stra. Ponadto byo paru onierzy sowieckich. Wyywienie wicej ni bardzo dobre. Zastalimy tam 1) pk Gorczyskiego, 2) ppk. Berlinga 3) ppk. dypl. Tyszyskiego, 4) ppk. Bukojemskiego, 5) ppk Dudziskiego, 6) mjr. Lisa, 7) kpt. Rosen-Zawadzkiego, 8) por. (ppor.) Wicherkiewicza, 9) ppor. rez. Imacha, 10) ppor. rez. Szczypiorskiego i 11) pchor. piech. Kukuliskiego. Razem z nami byo w willi 15 oficerw. Mieszkacy przyjli nas b. serdecznie i starali [si] bymy zapomnieli o wizieniu. Co prawda, to byo wykluczone, gdy to byo take wizienie, lecz innego rodzaju i miao na celu przygotowanie wiernych i oddanych sug ZSSR33 i stworzenie 17 Polskiej Sowieckiej Republiki, a ca ludno oporn skaza na "humanitarne" zesanie do ronych kocw Zwizku Radzieckiego. W pierwszym rzdzie rodziny inteligencji (ofic[erw], urzdnikw itp. ). Szefem tego zespou ludzi by ppk Berling, a cisy komitet z nominacji tworzyli pk Gorczyski, ppk Bukojemski i ppk Tyszyski. Po zorientowaniu si, gdzie si znalazem, rozpoczem robi prby o wyrwanie si z tego miego zespou. Gdy ppk Berling rozpocz wyranie nazywa po imieniu niektre rzeczy i dowodzi, e szczcie Polacy mog znale tylko w Zw[izku] Rad[zieckim], owiadczyem, e mamy ju tego dowody, gdy dziesitki, a moe i setki tysicy Polakw ginie w tajgach Syberii, Archangielska, Kazachstanu, a c zawiniy te nieszczsne kobiety i niewinne dzieci, e przeciwko nim stosuje si te humanitarne" me-

ZSSR Zwizek Socjalistycznych Sowieckich Republik, uywana w Polsce przed wojn nazwa, zastpiona po wojnie przez ZSRR Zwizek Socjalistycznych Republik Radzieckich.

33

tody. Ppk. Berling odpowiedzia, e jeeli mnie to nie dogadza, to po co tam przyjechaem. Odpowiedziaem, e nikt mnie nie zapytywa, czy ja chc tutaj przyjecha. Dla mnie to jest takie samo wizienie, jak Butyrki lub ubianka. Po pewnym czasie ppk Berling zada bymy prosili o wywieszenie w "naszym" lokalu portretw Stalina, Lenina i innych wielkich ludzi ZSSR. Posdzaem go o obd, jednake gosowanie wykazao co innego. Sprzeciwili si mjr. Lis, ja, i powstrzyma si od wyraenia swojej woli pchor Kukulinski. Od tej chwili rozpocza si moja tragedia (pocztek). Nastpnie z okazji otrzymania pierwszego numeru pisma Nowe Horyzonty"34, na wniosek ppk Dudziskiego i wedug jego ukadu, zosta napisany list do redakcji tego pisma. List ten nazywam adresem hodowniczym, pisanym przez ludzi chorych", gdy to wszystko, co dotyczyo Polski, zostao uznane za ze, a wszystko, co spotkao Polsk e strony Zw[izku] Rad[zieckiego], za dobre. List si koczy ustpem: ,,Oby reszta Narodu Polskiego jak najprdzej znalaza si wrd szczliwych narodw ZSSR", a ppk Berling twierdzi, e moe ju niedugo Polska bdzie 17 republik. Wg. mojego zdania, byo to najwiksze upodlenie wyrzeczenie si godnoci narodowej i honoru oficera polskiego, jeeli takie rzeczy mog przej nawet przez myl. Mona to tumaczy tylko obdem lub chorob. Powiedziaem to dodajc, e nigdy nie bd jednym z katw Narodu Polskiego. W kocu do mnie przyczy si mjr. Lis i po pewnym czasie por. Siewierski, lecz ten ostatni po dwch dniach zosta zmuszony do zoenia podpisu na tej deklaracji. W jaki sposb, tego nie potrafi wytumaczy. Na cige nalegania i wyjanienia Berlinga i Zawadzkiego w kocu powiedziaem, e jeeli chc mi przysug wywiadczy, to niech wyjednaj u wadz sowieckich, by mnie tutaj przy tej willi rozstrzelali, moe to ich powstrzyma (Pk Gorczyski na wstpie zaznaczy, e nie podpisze tego listu i przy mnie nie podpisa)

34

Zob. wyej przypis 31.

W rezultacie 26.III.40 z mjr. Lisem zostaem odstawiony na Butyrki. Dalsze przeycia takie same, jak PP. Generaa Przedzieckiego i pk Kunstlera. Na zakoczenie naley wspomnie, e dnia 9.IX. br. zbliy si do mnie ppor. rez. Imacn i wymachujc rk powiedzia: Niech Pan nie myli, emy zaniechali naszych planw. Odpowiedziaem: Jak on sobie wyobraa, czy Rzd Polski pozwoli na wichrzenia, a Nard Polski dla tego rodzaju ludzi moe te mie szubienice". () N. opianowski P.S. Przypuszczam, e w tej sprawie prawdziwych informacji udziel por. Siewierski, pchor Kukuliski, por. Tomala por. Szumigalski, nie mwic ju o majorze Lisie (Najbardziej szkodliwi s ppk Berling, ppk Dudziski ). Odpis, maszynopis, Instytut Polski i Muzeum im. Gen. Sikorskiego (dalej: IPMGS) w Londynie Kol. 204.

Dokument nr 2 Owiadczenie zoone na danie P. Rtm. Cumpfta, datowane: M.p., 18 kwietnia 1942 roku l. Dnia 11 padziernika 1940 roku grupa naszych oficerw, skadajca si z 21 osb na czele z P. gen.. Przedzieckim Wacawem zostaa przywieziona z Kozielska do Moskwy i osadzona w wizieniu na Butyrkach. Po parodniowych badaniach (w nocy), cz nas, tj. 1) Genera Przedziecki, 2) ppk. s. st. Koczyc, 3) mjr. s. st. Gudakowski 4) mjr. s. st. Stoczkowski, 5) kpt. s. [st.] Ziobrowski 6) rtm. s. st. opianowski, 7) rtm. s. st. Pruszyski Andrzej 8) por. s. st. Tacik, 9) por. s. st. Szumigalski, 10) por. s. st. Tomala i 11) por. s. st. Siewierski, zostaa oddzielona i przeniesiona do wizienia ,,ubianka", gdzie badania byy prowadzone przez czas duszy, przy udziale najwyszych czynnikw (wadz) NKWD. Wadze te twierdziy, e dotychczas nie jestemy winiami, lecz ludmi, co do ktrych maja specjalne zamiary, bliej nie okrelone. Twierdzenie to dao podstaw gen. Przedzieckiemu do b. ostrych wystpie, majcych na celu polepszenie naszego losu (mieszkalimy w celi Nr 62 stosunkowo maej na pomieszczenie 11 osb, ciemnej, z wiecznym wiatem elektrycznym i 20-minutowymi spacerami). Okoo 23.XII.1940r., po niezwykle ostrym wystpieniu gen. Przedzieckiego dowiedzielimy si, e los nasz ulegnie zmianie bdziemy mieli wicej przestrzeni i wiata. Zakomunikowano nam to dnia 23.XII.40r., prowadzc grupami do pokoju Nr 507 lub 107 w gmachu NKWD.

I rzeczywicie, dnia 24 grudnia 1940r. przed poudniem zostao zabranych z celi 6 oficerw z gen. Przedzieckim pozostao nas tylko piciu, tj. [ja], por. Szumigalski, por. Tacik, por. Tomala i por. Siewierski. Tego dnia po poudniu bylimy badani jeszcze raz w tym samym pokoju, gdzie ponownie zostaa poruszona sprawa moich walk z oddziaami pancernymi Armii Czerwonej, w bardzo ostrej formie przez ppk. NKWD, ktremu natychmiast zwrci uwag jaki pan siedzcy w fotelu w kocu pokoju w ciemni, eby mnie pozostawi w spokoju, gdy jako onierz i dowdca wykonaem swj obowizek (Chodzio o walk 101 p. u. pod Kodziowcami na Suwalszczyznie w dniu 22.IX.1939r., gdzie zostaa rozbita [i] zniszczona pancerna grupa, skadajca si z 40 czogw i piechoty zniszczono 17 czogw i ca piechot po walce trwajcej 4 godz 20 m[inut]. Mj szwadron zniszczy lub unieruchomi 9 sztuk, a cay dywizjon, ktry by mnie podporzdkowany, 11 sztuk, majc do dyspozycji tylko pewien zapas benzyny i naft z lamp miejscowych mieszkacw ). Interesowao ich to, w jaki sposb potrafiem zmusi swoich onierzy do tej rozpaczliwej, zdawaoby si beznadziejnej, walki majc do dyspozycji tak prymitywne rodki walki z czogami. Nie mogli lub nie chcieli tego zrozumie, e onierz nasz broni swojej wolnoci i swojego honoru. To nie naley do tematu, lecz musz nadmieni, e ci uani, ktrzy zginli tam lub wyszli jako zwycizcy zasuguj na miano bohaterw, byli to wychowankowie 1 p. u. Krechowieckich, z duym odsetkiem tzw. Biaorusinw. Odpowiedzi nie daem na te pytania, zasaniajc si regulaminem. Tego dnia, po kolacji, gdymy siedzieli na swoich kach, otworzyy si nagle drzwi celi i ujrzelimy wchodzcych dwch ludzi. Ten, ktry wchodzi pierwszy, by w mundurze pukownika Wojsk Polskich, drugi za w podniszczonym ubraniu cywilnym. Obaj bez czapek, paszczy i jakichkolwiek rzeczy. e zdumieniem zerwalimy si witajc, jak sdzilimy, nowych lokatorw. Oficer w mundurze pukownika przedstawi si jako pukownik Gorczyski, pan w ubraniu cywilnym jako ppk. dypl. Berlnig.

Zawizaa si oywiona rozmowa, w ktrej udziau prawie nie braem, przygldaem si tylko tym ludziom, ktrych nie znaem osobicie i przed ktrymi drzwi wizienia otwieraj si i wprowadzaj ich prawie z honorami. Moja nieufno zwikszya si jeszcze bardziej, gdy na danie ppk. Berlinga zostaa przyniesiona kolacja, sdzc z wygldu z restauracji. Rozmow prowadzi prawie wycznie ppk Berling i to tylko na tematy polityczne i potrafi wcign do dyskusji por. Tacika, ktry po oniersku odpowiedzia na krytyk ustroju Naszego Kraju i zachwyty nad wytworzon sytuacj. Po do dugiej wizycie gocie opucili nas. Por. Tacik zacz si niepokoi, e za duo powiedzia. Uspokoiem go, e on potwierdzi tylko to, comy dotychczas mwili i odpowiedzia tak jak powinien odpowiedzie oficer, jeeli chcia dyskutowa z ludmi, ktrych nie zna osobicie. Nastpnego dnia, tj. 25.XII.1940. przed poudniem, por. Tacik zosta zabrany z naszej celi, my za po zjedzeniu obiadu zostalimy zapakowani do osobowego samochodu i zawiezieni do willi Maachwka przy kazanskiej szosie odlego od Moskwy mniej wicej 40 km. Wymieniona willa pooona jest w lesie sosnowym niedaleko letniska i ogrodzona potem z desek tak wysoko, e na zewntrz wyjrze nie byo mona. III35. Gdy samochd zajecha przed ganek willi i na polecenie komendanta wizienia, ktry nas odwozi wysiedlimy, spotkaa nas grupa ludzi mwicych po polsku lecz w ronych ubiorach wojskowych i na wp cywilnych. Mieszkacy tej willi przyjli nas serdecznie zapewniajc, e bdziemy mieli wszelkie wygody nawet samochd do wyjazdu do Moskwy do kina. Zaraz po wykwintnym podwieczorku podanym przez przystojn i dobrze ubran pokojwk, zostalimy zaproszeni do pokoju ppk Berlinga, ktry nas poinformowa, e on jest szefem tej grupy ludzi, ktra tutaj [si] znajduje pragnie,

35

W oryginale brak punktu II

by wszyscy wrcili do rwnowagi psychicznej i tyzny fizycznej, gdy nas czeka wielkie zadanie. Co do nas nowo przybyych powiedzia, ebymy korzystali z tego co jest w tej willi, duo czytali korzystajc z posiadanej biblioteki, a w kocu zrozumieli, e jestemy na bdnej drodze. Z tego wszystkiego trudno byo zorientowa si o co chodzi. Na moje pytanie, czy mona z tej willi usun si, otrzymaem odpowiedz, e [w] kadej chwili, lecz mog by pewny, e zostan tak umieszczony, bym nie mg ujrze wiata dziennego. ycie w willi pyno wg. ustalonego porzdku: niadanie, obiad, podwieczorek, jaki referat, odczyt lub co innego, nastpnie kolacja i [po] godz 21.00 trzeba byo siedzie w willi, gdy wychodzenie byo ograniczone pod pozorem, e s ze psy co byo fikcj. Zaraz po pierwszym referacie zorientowaem si, e trafilimy do grupy ludzi, dla ktrych nie ma nic waniejszego tylko wasne wygody bezpieczestwo i kariera, bez wzgldu na cen jak za to trzeba zapaci. Od tego czasu stanem w opozycji pragnc jak najprdzej t will opuci. Przy kadej okazji podkrelaem, e ten niewyrany stan ciy mi bardzo. Dla pniejszej orientacji, w tym miejscu wymieni nazwiska mieszkacw tego zaktka, w kolejnoci ustalonej w willi co do urzdu lub stopni: 1 ppk dypl. st. sp. Berling Kazimierz 36 prezes 2 ppk s. st. Gorczyski komitet do regulowania 3 ppk dypl. s. st. Tyszyski spraw wewntrz grupy 4 ppk s. st. Bukojemski (kolektywu) 5 ppk s. st. Dudziski 6 mjr. s. st. Lis 7 kpt. s. st. Rosen-Zawadzki 8 rtm. opianowski 9 por. rez. Imach

36

Winno by Zygmunt. Bdnie podane imi Kazimierz kto nastpnie odrcznie skreli.

10. por. s. st. Wieczorkiewicz 37 11. por. s. st. Siewierski 12. por. s. st. Tomala 13. por. s. st. Szumigalski 14. ppor. rez. Szczypiorski 15 pchor. Kukuliski. W pierwszym zaraz tygodniu na sowa zachwytu i wdzicznoci, wyraone przez kpt. Zawadzkiego wobec nas wszystkich, odpowiedziaem, e nikt nas nie zapytywa o zgod, czy chcemy tutaj przyjecha lub te nie. Przywieziono nas, wyadowano i pozostawiono. Dla mnie to jest takie samo wizienie, jak kade inne, tylko tyle, e w dobrych warunkach bytowania. Od tego czasu moje wystpienia byy czste, gdy tylko nadarzya si okazja. Widziaem, e mam poparcie wrd tych, ktrzy e mn przyjechali oraz pchor. Kukuliskiego, ktry zachowywa si jak uczciwy czowiek. Powtarzali mi to przy kadej okazji, gdymy byli sami, jednake gdy nadesza chwila wyboru haba lub ulego38, pozostawili mnie swojemu losowi. Moliwe, e pisz rozwlekle, lecz chc mniej wicej przedstawi to, na ktrym rozgryway si te zdarzenia. Praca nad przeksztaceniem naszej psychiki, sposobu mylenia i wyrzeczenia si wszystkiego, co Polskie, na korzy III Midzynarodwki, bya prowadzona przez ludzi, ktrzy uwaali siebie za powoanych do szerzenia idei komunistycznej w Polsce, pozbycia si wszystkiego, co mogoby stawi opr czynny lub bierny (nowym hasom), nie przebierajc w rodkach. Prac t kierowa ppk Berling. W tym czasie zainteresowa si mn 1) ppk Tyszyski ostrzegajc, bym by ostroniejszy przy wypowiadaniu swoich pogldw, 2) mjr. Lis, ktry podczas nieobecnoci wadz" w pokoju prowadzi rozmwki patriotyczne, ktre podtrzymyway wiar w szczliwe dla nas zakoczenie wojny. Do

Winno by: Wicherkiewicz. Bdnie podane nazwisko Wieczorkiewicz kto nastpnie odrcznie skreli i wpisa Wicherkiewicz. 38 Oczywiste przejzyczenie. Alternatywa brzmiaa: honor lub ulego, honor lub haba.

37

ostatniej chwili odnosiem si do niego z nieufnoci, jako do dawnego przyjaciela ppk Berl[inga]. W drugiej poowie lutego 1941 roku, ppk Berling sprowadzi map cienn, wydanie 1940 r, po obejrzeniu ktrej stwierdziem, e Polska zostaa ju wymazana cakowicie, a Abisynia, dotychczas pozostawiona. Zwrciem uwag mjr. Lisa na to, ktry [sic] zapalczywie wyrazi krytyk i oburzenie wobec nas wszystkich. Ppk Berling zbeszta go brutalnie i zrobi z nami nowymi + pchor Kukuliski odpraw, uzasadniajc swoje postpowanie tym, e Oni" pragn szczcia dla Polski, a znale je mona idc tylko drog wskazan przez niego. Po upywie kilku dni, podczas spoywania posiku ppk Berling zada bymy si zwrcili do NKWD z prob o przysanie nam portretw Lenina, Stalina i czonkw Rzdu, nie pozwalajc na ten temat nikomu mowi, lecz natychmiast przeprowadzi tajne gosowanie wypeniajc kartki w jego pokoju i wrzucajc na talerzyk w pokoju jadalnym. Posdziem go o obd, gdy sdziem, e wicej ni hab jest zwracanie si z tego rodzaju prob w naszym pooeniu. Wierzyem, e gosowanie wykae lub potwierdzi mj punkt widzenia. Okazao si inaczej. Znak plus oznacza zgod, znak minus sprzeciw. Swoj kartk wrzuciem jako ostatni, otwart przedart owkiem e znakiem minus. Po przeliczeniu okazao si, e kartek e znakiem plus byo dwanacie, e znakiem minus dwie i jedna pusta. Zgromadzeni nie chcieli poprze mojego wypowiedzenia si, e hab i zbrodni jest, by z tego rodzaju prob polski oficer zwraca si. Po raz moe setny usyszaem, e ja nie rozumiem wielkich rzeczy. Po kilku dniach portrety zostay przywiezione, niektre oprawione [przez] por. Wicherkiewicza i rozwieszone. Ppk Berling i kpt. Zawadzki, wieszajc jeden z portretw nad moim kiem wypowiedzieli to zdanie: Niech Pan nie zdrtwieje tylko". Odpowiedziaem, e mi to jest obojtne, mog nawet ciany wytapetowa, to nie ma znaczenia, bo haba staa si faktem, gdy polski oficer zwrci si z tak prob.

W poowie marca otrzymalimy pierwszy numer Nowych Widnokrgw". Artykuy byy czytane dla nas wszystkich gono [przez] ppk. Dudziskiego, kpt. Zawadzkiego i moe kogo innego, zeszyt za przechowywany u ppk. Berlinga, kpt. Zawadzkiego lub w pokoju pukownikw. Zachwytom nie byo koca. Po paru dniach, podczas spoywania posiku ppk Berling zada, bymy wystosowali list (deklaracj) za porednictwem NKWD adresowan do redakcji pisma w brzmieniu ustalonym przez ppk. Dudziskiego. Tre tego pisma zostaa nam gono odczytana przez autora. Treci tego pisma nie mog dokadnie przytoczy. Podam tutaj tylko to, co utkwio mi w pamici. Dokadniej to prawdopodobnie powtrzy mjr Lis. Przybliona tre: My, niej podpisani oficerowie, wyraamy hod redakcji pisma, ktre ma za zadanie odkrycie nowych horyzontw dla Narodu Polskiego, uwiadomienie go, e tylko szczliwa przyszo nas czeka w Zwizku Sowieckim itd. Przedostatnie zdanie w dosownym brzmieniu: Oby pozostaa cz Narodu Polskiego wesza jak najprdzej w skad szczliwych narodw ZSSR". Caa tre pisma bya paszkwilem na wszystko, co byo w Polsce i to, co byo Polsk przed wrzeniem 1939 r. Pierwszy powiedzia, e tego nie podpisze pk Gorczyski, gdy boi si zemsty Niemcw nad rodzin, ktra znajduje si pod zaborem niemieckim. Sprawa ta miaa by bezzwocznie poddana pod gosowanie. Chcc zyska na czasie zwrciem si z prob o zwok, by kady mg si namyli. Popar mnie por. Imach, ktry zauway moje wzburzenie i ba si gwatownego wystpienia. Gosowanie zostao wyznaczone przed kolacj. Natychmiast zwrciem si do ppk Berlinga z prob o rozmow. Udalimy si do jego pokoju. Powiedziaem, co mylaem, e e zdrajcami nie chc mie nic wsplnego. Na uzasadnienie, e nas czeka szczliwa przyszo tylko na tej drodze, odpowiedziaem, e nie chc mie nic wsplnego z katami Narodu Polskiego.

Gosowanie odbyo si z wyczeniem pk Gorczyskiego i mnie. Ppk [Berling] poda, e pk Gorczyski nie gosuje, bo si boi represji niemieckich, a rtm. opianowski nie ufa Sowietom". Propozycja wysania listu (deklaracji) zostaa przyjta jednogonie z wyjtkiem ww. przez ppk Berlinga. Dostaem silnego wstrzsu nerwowego i gorczki. Nastpnego dnia, bya to niedziela, o godz 07.00 wyszedem z domu (willi). Zbliy si do mnie mjr. Lis i powiedzia, e dobrze zrobiem, on tak samo myli i tego dokumentu nie podpisze. Po obiedzie list zosta podpisany przez 13 osb, tj. z wyjtkiem pk Gorczyskiego i mnie. Dwa dni leaem w gorczce. Kilkakrotnie przychodzili nawet ci, z ktrymi przyjechaem, bym podpisa, bo sam siebie skazuj na zgub a to jest niepotrzebne. Chcc zakoczy t spraw bezpowrotnie, na sowa ppk Berlinga jak to bdzie przyjemnie, gdy pan (tzn. ja) bdzie dowdc puku stacjonowanego w Warszawie, otrzyma urlop i pojedzie na polowanie na Kaukaz odpowiedziaem, jeeli pan pk chce mi wywiadczy przysug, to prosz wyjedna u wadz, by mnie przed ta will rozstrzelali, moe si wtedy opamitacie. Jeszcze raz byo ponowione pytanie, pod jakimi warunkami zgodz si z nimi zosta. Daem odpowiedz negatywn. Tego dnia zrobiono ma zmian w treci pisma zamiast Armii Polskiej" wpisano byej Armii Polskiej". Zasza potrzeba ponownego skadania podpisw. Tym razem odmwili mjr Lis i por. Siewierski. Ten ostatni w niezrozumiay dla mnie sposb zosta po dwch dniach zmuszony i podpisa, mjr Lis nie uleg namowom. W konsekwencji mjr Lis i ja zostalimy odwiezieni pod konwojem do gmachu NKWD do Moskwy, pokj Nr 523 (ktry ju znaem). Zastalimy tam ppk NKWD Jegorowa, ktry wyrzuca nam nasz niewdziczno i gupot. Mnie powiedzia, e nie chc, by moje nazwisko byo zapisane do historii itp. Oznajmi, e zostaniemy zamknici na Butyrkach. Byo to dnia 26.III.40.r. W celi Nr. 94 zastalimy pk Kunstlera, ppk dypl. Moraw-

skiego i znanego mi ju por. Tacika. Ppk. dypl. Morawski by te w Maachwce przed nami i, jak twierdzi mjr. Lis, wrci na Butyrki, gdy chcia by przed Berlingiem. Ppk. Morawski zoy do NKWD dwa memoriay o utworzenie Czerwonej Polski i tworzenie wolnych strzelcw pod jego dowdztwem. Tre tych memoriaw zna dobrze pk dypl. Kunstler. IV. 1) 7 wrzenia 1941 znalazem si w Tatiszczewie w 5 DP. Spotkaem tam swoich znajomych z Maachwki, tj. ppk Berlinga, kpt. Rosen-Zawadzkiego, por. Szumigalskiego, por. Tomal, ppk Bukojemskiego, ppor. Szczypiorskiego, por. Imacha i pchor Kukulinskiego, ktrzy powitali mnie z wielkim zdziwieniem, e si jeszcze w tym yciu spotykamy. Co prawda, niektrzy z nich cieszyli si, e ocalaem. 2) 9.IX.1941 zaczepi mnie por.. Imach: "Niech Pan nie myli emy si wyrzekli naszych hase" itd , trzsc rk przed twarz. Przywoaem go do porzdku jako onierza i powiedziaem, czy on sobie wyobraa, e praworzdne pastwo pozwoli szerzy anarchi u siebie w Kraju. "Niech Pan pamita, e Nard Polski dla takich ludzi bdzie mia szubienice". Odpowied "Chyba, e Nard". Koniec rozmowy. W par dni potem spotkaem kpt. Zawadzkiego, ktry z alem mi powiedzia, e niepotrzebnie to zrobiem. Suymy razem obecnie. Da do zrozumienia, e o tym nikt by nie wiedzia co dla mnie te byoby dogodniejsze. 3) Incydent z ppk Berlingiem. W pierwszej poowie wrzenia 1941 r. zostaem powoany do Szt[abu] Dyw[izji] na szefa O[ddziau] III. Z por. Chominskim 1 p. u. spaem na werandzie, przed oknem pokoju ppk Berlinga. Wszed wieczorem gen. Boruta i co powiedzia do ppk , ktry by ju w ku. Nie zdyy si drzwi zamkn, gdy ppk zacz piciami wygraa swojemu D[owd]cy39. To tak prze-

39

Gen. Mieczysaw Boruta-Spiechowicz by wwczas dowdc 5 Kresowej Dywizji Piechoty, a ppk. dypl. Z. Berling jego szefem sztabu.

razio por. Chomiskiego jako onierza, e zwrci si do mnie pytajc, jak to bdzie na wojnie. Powiedziaem, e do tego jeszcze daleko. Po paru dniach w upokarzajcy sposb zostaem usunity e Sztabu. Podczas pobytu w Tatiszczewie kto dwukrotnie bada zawarto mojej walizki w namiocie. 4) Buzuuk, druga poowa listopada do 14.l.1942. Spotkaem tam reszt swoich znajomych z Maachwki z wyjtkiem por. lot. Wicherkiewicza. Witali mnie jak starego i dobrego przyjaciela. Spotkaem si z ciekawym dla mnie zjawiskiem. Ludzie, ktrych znaem i z ktrymi przyjaniem si, zaczli si odwraca ode mnie i unika [mnie]. Wyjanio mi to odezwanie si jednego z modszych ofic[erw] i powiedzenie drugiego starszego ofic[era] e Szt[abu] Armii. Powiedzia mi, e pobyt w willi razem z innymi ludmi (nazwisk mi nie poda), rzuca na mnie cie. Doda "Pan myli, e Pan Genera Anders o tym nie wie? Sam wiedziaem o tym, e wie40. Na moje pytanie skd ma te wiadomoci, powiedzia, e ppk Bukojemski o tym mwi. Cel a nadto wyrany zdyskredytowa. O ppk Bukojemskim nie pisz nic, gdy jego zachowanie si w Buzuuku jest znane. V. Charakterystyka osb. 1 Ppk. dypl. st. sp. Berling czowiek zdolny wyksztacony, o wygrowanej ambicji osobistej. Wszystko powici bez wzgldu na cen, by osign swj cel. Bez zmruenia oka ukada plany humanitarnego" pozbycia si swoich przeciwnikw, tj. wywoenia kobiet nieszczsnych i niewinnych dzieci w gb Rosji, tak jak to zrobiy Sowiety na terenach zajtych ju przez siebie. Mgby by wykorzystany

Zob. W. Anders, Bez ostatniego rozdziau. Wspomnienia z lat 19391946. wyd. 3 poprawione. Londyn 1959. s 5758. (autor nie wymienia nazwy Maachwka, pisze jedynie o specjalnej willi pod Moskw). Z kolei gen.. Klemens Rudnicki (Na polskim szlaku. Wspomnienia z lat 19391947. wyd. 4 Londyn 1986. s. 153.) pisze jedynie o tzw. willi szczcia, rwnie nie wymieniajc nazwy Maachwka.

40

gdyby mia zudzenie, e Mu ufaj, lecz to jest niezbyt pewne. 2. Ppk s. st. Dudziski lepy, lecz miay i zdecydowany wykonawca woli ppk. Berlinga. Umys ograniczony. 3. Kpt. s. st. Rosen-awadzki czowiek wyksztacony, sprytny, biorcy pod uwag tylko swj interes. Prawa rka ppk. Berlinga, jego najbliszy wsppracownik i doradca. Bezkompromisowy w wykonywaniu planw zakrelonych przez III Midzynarodwk. Jeszcze w Polsce pracowali 3.41 Por. rez. Imach 4. Ppor. rez. Szczypiorski na polu komunizmu 5. Por. (ppor.) s. st. Wicherkiewicz o ograniczonym umyle, wszelkimi siami stara si dorwna w/w, ktrzy, z wyjtkiem ppk. Berlinga, uwaali si za komunistw. 6. Ppk s. st. Bukojemski o gwatownym charakterze, zdolny do wszystkiego pod wpywem napojw alkoholowych i kobiet. 7. Pk Gorczyski czowiek uczciwy, nie majcy odwagi, by wyrzec si prawie luksusowych warunkw bytowania, a otrzyma w zamian wizienie lub ndz w obozie. 8. Por. s st. Szumigalski, 9. Por. s. st. Tomala, 10. Por. s. st. Siewierski i 11. Pchor. Kukuliski w normalnych warunkach byliby dobrymi onierzami. Nie zgadzali si z wygaszanymi hasami, lecz nie mieli odwagi, by wyrzec si wygd i zosta skazanymi znowu na wizienie i ndz obozu z mnstwem pluskiew. Pchor. Kukuliski uczciwy czowiek, lecz o sabej woli, szed za swoim te [sic] ppk Berlinga. 12. Mylcy tylko o wasnych wygodach, Polak tylko z nazwiska to ppk dypl. s. st. Tyszyski. 14.42 Mjr. s. st. Lis, ktremu nie ufaem i Go nie rozumiaem. Wobec nas, nowicjuszy, by patriot Polakiem, wobec za wszystkich innych by to irrny czowiek. W krytycznym czasie nie proszony przyrzek, e nie podpisze deklaracji.

41 42

W oryginale bd w numeracji. W oryginale bd w numeracji, naprawiajcy jednak bd poprzedni.

W trzy godziny potem j podpisa. Jednake drugiego wydania nie podpisa i poszed za mn. VI. Cele kolektywu: 1. Przebudowa ustroju Polski przy pomocy Armii Czerwonej. 2. Wejcie Polski w skad Zwizku Sowieckiego jako 17 Republika. 3. Utrwalenie tego stanu przez usunicie z terenw polskich oficerw, urzdnikw pastw[owych], ich rodzin i elementu opornego w gb Rosji, jak Kazachstan, Syberia itp. Wszystko to, co wyej napisaem, jest rzeteln prawd, ujt w form opowiadania zdarze w porzdku chronologicznym. Pominem duo epizodw charakterystycznych, jak wieczr Sylwestrowy '940/41, urzdzony wykwintnie z koniakiem, winem i owocami, ktry od razu otworzy mi oczy na to, co si tam dziao. Zupenie wiadomie powiedziaem, gdy mnie chciano zatrzyma: "Nie chc mie nic wsplnego z katami Narodu Polskiego i nie chc, by mj syn kiedy powiedzia, e ojciec by zdrajc". VII. Charakterystyk warunkw bytowania w... [jeden wyraz nieczytelny, zapewne: Maachwce lub willi]. Willa nowoczenie urzdzona, centralne ogrzewanie, kanalizacja, azienka z wod zimn i ciep, kuchnia wykwintna, pocztkowo kucharz Fomicz z Kremla, nastpnie kucharka, dwie pokojwki i obsuga porzdkowa w rejonie willi ka sprynowe. Jednym sowem, wszelkie wygody a do kart wcznie. VIII. Par sw o sobie. W Tatiszczewie b. ciki okres pod wzgldem moralnym, ratowa mnie nawa pracy przy organizacji Dywizjonu Kawalerii i pniejsze wiczenia. W Buzuuku znalazem si w b. trudnym pooeniu, gdy po pewnym czasie zaczto stroni ode mnie jako od oficera o niewyranej przeszoci. Odniosem wraenie, e w tych warunkach chyba niedugo bd mg to znosi w milcze-

mu, gdy ust otworzy nie byo mi wolno. A gdybym nawet i powiedzia co nie uwierzono by mnie, gdy to byo zbyt fantastyczne. Dopomogli mi przetrwa to odosobnienie wrd kolegw P. Gen. Przedziecki i P. Pk. dypl. Kunstler swoimi yczliwymi uwagami, gdy dobrze znali moj histori. Jednake w krtkim czasie byem tak wyczerpany, e w styczniu [1942] na sali reprezentacyjnej straciem przytomno i zostaem wyniesiony z sali. Uratowa mnie przydzia do 8 DP i pniejsze rozpaczliwe borykanie si z trudnociami org[anizacyjnymi]. Dyonu Rozp[oznawczego], buranami43 i epidemi tyfusu w Czok-Paku44. Po otrzymaniu przydziau szczegowo opowiedziaem swojemu D[owd]cy ppk. Dbrowskiemu histori willi "Maachwka" i prosiem o decyzj. W rezultacie pozostaem w Dyonie i czuj si tutaj jak w rodzinie, pomimo uczucia krzywdy jak mi los wyrzdzi, kac przey tak cik tragedi wrd swoich, kolegw, gdy pitno tej willi do dzi jeszcze mnie przesiaduje. Nigdy chyba w yciu nie zapomn powiedzenia jednego z ofic[erw] Sztabu, e pomimo opinii jak kiedy posiadaem i adnej przeszoci bojowej pobyt w tej willi rzuca na mnie cie. Nic nie mogem odpowiedzie gdy mia racj pozory byy przeciwko mnie. Ostatnia uwaga. Jeeli potrzeba bdzie uzupenienia mego owiadczenia i pniejszych wydarze to sdz, e bd chcieli mowi pchor. Kukulinski por. Siewierski, por. Tomala i por. Szumigalski, oni zapraszali mnie na rozmow, lecz nigdy czasu nie miaem, no i mjr. Lis Nadmieniam, e sdzc e sw ppk Bukojemskiego, wszyscy mieszkacy willi po 22.VI.41r. zgosili ch wstpienia do Armii Czerwonej, lecz otrzymali odpowied odmown. () N. opianowski Orygina rkopis IPMGS w Londynie Kol. 204.

43 44

Buran gwatowna i niebezpieczna wichura. Miejsce postoju 8 DP w zachodniej Kirgizji.

Dokument nr 3 Owiadczenie (bez tytuu), datowane: 14 maja 1943 roku Nawizujc do zezna moich, zoonych protokolarnie w dniu 13.X.1942r. w Oddz[iale] II Szt[abu] l Korpusu 45 Panc[erno]Mot[orowego] owiadczam, co nastpuje: W zwizku z rozwojem wydarze politycznych pomidzy Polsk a ZSRR46 przedstawiam zrekonstruowane, w miar monoci dokadnie, wypowiedzenie si Narodowego Komisarza ZSSR47 Berii, pniejszego Narodowego Komisarza Bezpieczestwa ZSSR Merkuowa, lub w ich imieniu dziaajcego ppk. NKWD Jegorowa, ktrego nazywa bd krotko Szef Sztabu".

Nie udao si odnale tekstu owego zeznania. W zbiorach IPMGS w Londynie (Kol. 204) znajduje si jedynie niedatowane i nie podpisane streszczenie zatytuowane: Rtm. opianowski streszczenie zezna sporzdzone, jak wynika z treci w padzierniku 1942 roku. Najprawdopodobniej chodzi wanie o wspomniane tu zeznanie z dnia 13 padziernika tego roku. Przytoczono tam rwnie tre pisma gen. W. Przedzieckiego z 8 stycznia 1942 roku (wedug oryginau w posiadaniu adresata rtm. N. opianowskiego), ktre w caoci znalazo si we wstpie do niniejszej ksiki. 46 Oskarajc Rzd RP o podchwycenie kampanii niemieckich oszczerstw z powodu zbrodni katynskiej i tym samym stoczenie si na drog zmowy z rzdem hitlerowskim ZSRR postanowi 23 kwietnia 1943 roku przerwa (a faktycznie zerwa) stosunki dyplomatyczne z Rzdem RP, za 9 maja tego roku wyrazi zgod, na prob Zwizku Patriotw Polskich, w sprawie utworzenia 1 DP im. Tadeusza Kociuszki, ktrej dowdc zosta pk. Z. Berling. W pimie przewodnim do owiadczenia opianowskiego szef Oddziau II sztabu l Korpusu pisze, i owiadczenie jego rzuca pewne wiato na osob ppk. Berlinga, oraz na spraw zamordowania oficerw polskich w sowieckich obozach jecw. Informuje on take, e jeden egzemplarz protokou zezna opianowskiego z 13 padziernika 1942 roku zosta przedstawiony bezporednio Szefowi Sztabu Naczelnego Wodza. 47 Zob. wyej przypis 29.

45

Podkrelam, e pierwsze badanie mnie odbyo si w nocy pomidzy godz. 24 a 0.3 z dnia 13 na 14 padziernika 1940 r. w pokoju oznaczonym Nr. 523, w Narodowym Komisariacie Spraw Wewn[trznych] ZSSR. Pokj ten by gabinetem Narodowego Komisarza. To pierwsze badanie odbyo si w obecnoci komisarzy. Pytania byy zadawane przez Szefa Sztabu. Opracowanie niniejsze dotyczy tylko spraw politycznych z pominiciem zwykych zapyta o zdrowie i opinii o ustroju komunistycznym w ZSSR. Tam, gdzie uywam ,pan", w brzmieniu rosyjskim byo uywane wy". Dodaj, e moje odpowiedzi byy formuowane po polsku. "Czy Pan chciaby walczy jeszcze przeciwko Niemcom?" "Niech panowie si zapytaj o to polskie dziecko i polsk kobiet lub kadego wyrostka odpowie tak". "Na czyj rozkaz mgby pan wzi udzia w walkach z Niemcami?" "Na rozkaz Polskiego Rzdu znajdujcego si w Londynie". Polski Rzd w Londynie, przecie to jest rzd samozwaczy, ktry nie ma nic wsplnego z Polskim Narodem. Nard Polski nie uznaje tego rzdu. Pan, jako oficer pochodzenia proletariackiego musi zrozumie te rzeczy, e szczliw przyszo Polsce moe zapewni Zwizek Sowiecki, lecz wy musicie nam dopomc. Jeeli spodziewacie si pomocy e strony Anglii to si mocno mylicie. Anglia po wykorzystaniu Polakw sprzeda ich, jeeli bdzie miaa w tym swj interes. Dla nas za Anglia jest wrogiem Nr 1. Do tej chwili, dopki imperializm angielski nie zostanie zniszczony, Zwizek Sowiecki nie bdzie mg rozszerzy idei wolnoci wrd narodw caego wiata. Pamitajcie, e Anglia jeeli was nie sprzeda to zamieni w swoich niewolnikw, tak jak czarnych i tych w swoich koloniach. Gdy caa Europa zorganizowana przez nas pjdzie z nami pod czerwonym sztandarem, zniszczenie Anglii nie napotka na wiksze trudnoci. My z atwoci moemy przeprowadzi uderzenie na Indie, co zada miertelny cios imperializmowi angielskiemu. Ameryka za sama bdzie musiaa z nami si poczy"

"Jak panowie sobie wyobraaj z Niemcami, przecie macie zawarty pakt nieagresji i bodaje przyjani?" Zwizek Sowiecki realnie patrzy w przyszo. Wzgldy uczuciowe dla niego nie istniej. Istnieje tylko materializm i sia narodw Zwizku Radzieckiego. Narody Sowieckie zawr kady ukad z kadym swoim wrogiem, lecz taki ukad nie jest wany, jest tylko rodkiem, ktry prowadzi do celu zakrelonego przez parti komunistyczn, niosc wolno i szczcie oraz dobrobyt wszystkim narodom wiata. Armia Czerwona jest potna i z entuzjazmem bdzie walczya o osignicie tego celu" "Czy panowie sdz, e Niemcy wkraczajc Armi Czerwon bd witali kwiatami, czy nie bd mieli do stali i elaza by przeciwstawi si waszemu marszowi na zachd?" "Niemcy zmczone wojn z Angli bd szukay rozstrzygnicia przez inwazj Wyspy Brytyjskiej, ponios bardzo due straty i nie bd mogy przeszkadza nam swoj faszystowsk armi. Nard niemiecki widzc, e przynosimy wolno i dobrobyt, na pewno bdzie nas wita jako wybawcw z jarzma niewoli kapitalistycznej. Mamy przygotowane olbrzymie zapasy ywnoci, ktre w pierwszym rzdzie zostan dostarczone godnemu Zachodowi. Po opanowaniu Niemiec z Francj nie bdziemy mieli kopotu, gdy jest nasz a Czechosowacja jest naszym przyjacielem i uatwi nam na poudniu. Po dziesiciu za mniej wicej latach, gdy zorganizujemy si, wsplnie zlikwidujemy imperium angielskie. Wtedy dopiero bdziemy pracowali wsplnie nad stworzeniem szczliwego ycia wszystkich narodw wiata". Wiem o tym, e wojna w sierpniu 1939 r zostaa postanowiona w Moskwie pomidzy RibbentropMootow [sic] przy udziale Stalina, wic jestem pewny, e wbijajc nam n w plecy we wrzeniu 39r. mielicie na celu wicej ni zniszczenie Polski, ktra wam w niczym nie zawinia". "Tak ma pan racj mymy chcieli wojny, gdy ta wojna da nam mono uwolnienia uciemionych narodw spod wadzy kapitalistw i obszarnikw. Jeeli my nie wykorzystamy tej wojny, to wiat kapitalistyczny zechce nas zniszczy Polska, wrogo nastawiona do Zwizku Sowieckiego,

pozostawaa na usugach kapitalistw, uciemiajc nard polski, pozostajcy pod wadz rzdu faszystowsko-kapitalistycznego, i bronic kapitalistycznych pastw zachodnich, bya nam zawad, wic porozumielimy si z Niemcami i Polska jako pastwo przestaa istnie. My chcemy odbudowa Polsk siln i yczliw dla nas, bymy mogli wsplnie pracowa z polskim narodem nad rozbiciem pastw kapitalistycznych. Przecie macie przykad na [sic] Czechosowacji. Niemcy wkraczay do Czech, a polski rzd przeszkadza nam w przyjciu z pomoc Czechosowacji. Mao tego, dopomg jeszcze Niemcom zabierajc cz Czechosowacji". Rozmowy prowadzone w ten sposb trway a do 25 grudnia 1940 r., tj. do chwili pojawienia si na arenie ppk. dypl. Berlinga Zygmunta. Przesuchania z reguy prowadzi Szef Sztabu. Stwierdzam, e wadze bolszewickie nie krpoway si zupenie w swoich wypowiedziach i bez skrupuw odsaniali [sic] swoje plany, stwarzajc pozory szczeroci, by pozyska wspprac wybranych przez siebie polskich oficerw. Ponadto w ich pojciu bylimy ywymi trupami, ktre nigdy nie potrafi opowiedzie tego co si dziao. Dzisiaj obserwujc ten wielki szanta polityczny ZSSR, widz e pomimo zmiany koniunktury i ukadu si wyej naszkicowane plany s realizowane konsekwentnie gdy s one prb sprawdzenia odpornoci brytyjskiej i amerykaskiej na wasne decyzje pobierane na Kremlu odnonie zniszczenia wau ochronnego w marszu na zachd, jakim jest Polska. Mao tego, bolszewicy pragn mie wsplnikw w swoim postpowaniu, by w pniejszym czasie to wyzyska na swoj korzy. Dla wadcw Kremla sama mysi o silnej i niezalenej Polsce spdza sen z powiek stale do tego tematu wracaj w swoich przemwieniach czy to radiowych, czy te w prasie, ktra jest tylko odgosem sfer rzdzcych. Wadze bolszewickie nie zaprzeczaj istnienia Polski, lecz gwnym ich wysikiem jest denie by Polska bya republik radzieck

lub tak sab, aby nie bya adn przeszkod dla imperializmu czerwonego. Wyej naszkicowane plany mog si wydawa dla ludzi nie wtajemniczonych fantazj lub mani chorobliwej wyobrani. Tak samo byo z programem Hitlera "Mein Kampf". Nikt prawie nie przywizywa wagi do jego, zdawaoby si chorobliwych wynurze. Program Kominternu jest tak sam rzeczywistoci jak "Mein Kampf", z t tylko rnic, e realizacja programu jest przeprowadzana w jeszcze bardziej bezwzgldnej i brutalnej formie. Wadcy ZSSR postawi wszystko na jedn kart, by osign ten cel, gdy niewykorzystanie skutkw tej wojny opni albo nawet uniemoliwi przeprowadzenie rewolucji wiatowej. Przy realizacji tych planw dla polskich oficerw zostaa przeznaczona specjalna rola. Oficerw do wykonania przyszych zada, jako pionierw Armii Czerwonej dobiera ppk. dypl. Berling Zygmunt w porozumieniu z najwyszymi wadzami NKWD i specjalnie ich sobie urabia na kursach zorganizowanych pod Moskw. W poprzednim swoim zeznaniu nie umieciem programu wypracowanego w willi "Maachwka". Uzupeniam obecnie: 1) Zmiana ustroju Polski przy pomocy Armii Czerwonej. 2) Wcielenie Polski w skad Zwizku Radzieckiego jako 17 Republiki. 3) Utrwalenie wytworzonego stanu rzeczy przez pozbycie si w humanitarny sposb przeciwnikw, tj. rodzin oficerw, urzdnikw pastwowych oraz wszystkich tych, ktrzy omiel si okazywa niezadowolenie. Pozbycie si miao polega na wywiezieniu w gb Rosji Sowieckiej. Podpukownik Berling twierdzi, e naley patrze w przyszo i zrozumie "wielkie rzeczy". Nie ma czego si przeraa, e Polska znajdzie si wrd szczliwych narodw ZSSR jako 17 Republika. Polacy s narodem zdolnym, obecne pokolenie posiada due przygotowanie i moe odegra du rol w Rosji Radzieckiej. Ludzie rzdzcy Zwizkiem Radzieckim posiadaj inteligencj bardzo ograniczon i sabe

wyksztacenie tak, e dla Polakw otwieraj si szerokie horyzonty. W niedugim czasie wszystkie waniejsze stanowiska mog by obsadzone przez Polakw i Zwizkiem Radzieckim bd rzdzili Polacy. Jeeli ci, ktrzy nie zechc si ugi i pj z nami zostan zniszczeni to nie nasza wina, wic nie potrzebujemy mie wyrzutw sumienia, jeeli kto nie rozumie "wielkich rzeczy". Przytocz tutaj wypowiedzenie si Berlinga w sprawie zaginionych polskich oficerw. Wrd tych oficerw znajdowali si ludzie ktrych wyej wymieniony pragn pocign do pracy na rzecz ZSSR. Podczas jednej z rozmw z NKWD ZSSR Beri, w obecnoci ppk. NKWD Jegorowa, podpukownik Berling przedstawi swoj prob Narodowemu Komisarzowi, ktry ustosunkowa si do tego przychylnie i zwrci si do swego szefa sztabu "no i c, damy Berlingowi tych oficerw jeeli on sobie yczy". Szef sztabu odpowiedzia: "niestety oficerw tych bdzie trudno odszuka, nie wiem, czy to nawet jest moliwe". Narodowy Komisarz powiedzia "to by wielki bd". Szef sztabu odpowiedzia "sprbujemy odszuka, moe si jeszcze uda". Tre powyszej rozmowy podaj w miar monoci dokadnie, tak jak to zostao wypowiedziane przez Berlinga i kapitana RosenZawadzkiego. Na moje pytanie, co si mogo sta z tymi oficerami, kapitan Rosen-Zawadzki odpowiedzia, e zostali prawdopodobnie umieszczeni tam, skd bolszewicy nie mog ich sprowadzi. Pewnym jest to, e aden z tych oficerw nie zosta odszukany do koca marca 1942 r. Powysza rozmowa pomidzy Berlingiem a Narod[owym] Komisarzem miaa miejsce w padzierniku lub listopadzie 1940 r. Na zakoczenie przytocz epizod ktry mia miejsce na skutek cigego twierdzenia ppk. Berlinga, e za wszelk cen musimy dy do pozyskania zaufania bolszewikw. Ja e swojej strony twierdziem, e nie chc mie nic wsplnego z katami Narodu Polskiego skazujcymi na powoln mier niewinne polskie dzieci i nieszczliwe polskie kobiety. Moje twierdzenie zaczo wywiera wpyw na modzie z otoczenia Berlinga. W kocu marca 1941 r przy-

jecha szef sztabu i po dugiej rozmowie w pokoju Berlinga zostaa zarzdzona zbirka wszystkich oficerw w willi Maachwka" i szef sztabu w towarzystwie Berlinga zwrci si do zebranych zapewniajc ponownie, e polskie rodziny wywiezione w gb Rosji yj w dobrych warunkach, a na zakoczenie doda podniesionym gosem, "moe ktokolwiek z was boi si, e jakimkolwiek cudem Polska powstanie taka, ktra zechce was ciga. Zapewniam was, e ZSSR jest tak silny i potny, aby w kadym wypadku mg zapewni opiek dla ludzi, ktrzy z inni wsppracuj". Uwaga. Pierwszym badaniem nazywam przesuchiwanie rozpoczte z wizienia na ubiance, gdy od tej chwili rozpoczo si waciwe sondowanie i "urabianie". () N. opianowski Orygina, maszynopis, podpis odrczny IPMGS w Londynie Kol. 204.

Dokument nr 4 Owiadczenie, datowane: Londyn, 12 lipca 1943 roku. (fragment) W zwizku z moimi zeznaniami, zoonymi do protokou z dnia 13.X.1942 r. w Oddziale II Sztabu D[owdz]twa l Korpusu Panc[erno-]Mot[orowego]48, i owiadczeniem, zoonym dnia 14 maja 1943 r.49, dodatkowo skadam nastpujce wyjanienie: W dniu 26.3.1941 r. opuciem Maachwk i tego dnia zostaem przewieziony do NKWD do Moskwy. Tutaj byem przesuchiwany wraz z mjr.. Lisem przez ppk. NKWD Jegorowa w pokoju Nr 523. Po tym przesuchaniu razem z mjr. Lisem znalazem si w celi Nr 94 w wizieniu na Butyrkach i w tym wizieniu przebywaem do 1 kwietnia 1941 r. 27 lub 28 kwietnia50 1941 r. byem przesuchiwany przez nie znanego mi z nazwiska kpt. NKWD jako delegata ppk. Jegorowa. Jego pytanie, czy mam co do powiedzenia lub jakiekolwiek yczenie dla [sic] ppk. Jegorowa, rozumiaem, i dano ode mnie, bym uzna, i moje dotychczasowe postpowanie wobec wadz sowieckich byo bdne i bym wypowiedzia si co do zmiany mego dalszego nastawienia. Pytanie takie postawiono mnie trzykrotnie. Odpowiedziaem, e do tego, co ju powiedziaem, nie mam nic do nadmienienia. Na tym skoczyy si badania. 1 kwietnia 1941 r. razem z gen. Przedzieckim i innymi oficerami przetransportowano nas do klasztoru, zamienionego

48 49

Zob. wyej przypis 45. Zob. wyej w Aneksie dokument.nr 3. 50 Zapewne bd maszynopisowy w dacie winno by 27 lub 28 marca.

na izolowany obz jecw w miejscowoci Putywl. W przejedzie do tej miejscowoci zameldowaem gen. Przedzieckiemu o wszystkim co miao miejsce w Maachwce. Po przekroczeniu granicy litewskiej dnia 23 wrzenia 1939 r znalazem si w obozie jecw Rakiszki, a nastpnie w Kalwarii. W Kalwarii zastaem gen. Przedzieckiego. W tym obozie znalaza si pewna grupa oficerw i podchorych, ktrych zachowanie si wydao si bardzo podejrzane w kierunku bd to sprzyjania, czy wsppracy z Niemcami lub Sowietami. Genera Przedziecki obserwujc tych ludzi, by przeciwdziaa temu, postanowi zebra koo siebie godnych sobie zaufania oficerw, ktrzy by informowali go o nastrojach, wykrywali osoby podejrzane i przeciwdziaali wszelkiej wrogiej agitacji. To postanowienie gen. Przedziecki wprowadzi w czyn. Wybranym przez siebie oficerom poruczy powysze zadanie, a ci oficerowie mogli sobie dobiera dalszych godnych wsppracownikw. W ten sposb powstaa organizacja, majca strzec godnoci i honoru onierza polskiego. Na terenie obozu [w] Kalwarii obowizki te peni mjr. Capaa. Organizacja ta rozprzestrzenia swoj dziaalno na ca Litw i oparta bya na ustnym rozkazie gen. Przedzieckiego. Miaa ona dziaa bez wzgldu na to, co si byo czy miao sta, tzn. e dalej miaa ona funkcjonowa na ewentualno znalezienia si na innych terenach obcych. Std te organizacja ta przetrwaa sw dziaalnoci obozy jenieckie w Kozielsku i Griazowcu. Gen. Przedziecki ustnie konferowa z niektrymi oficerami jako starszymi grup i od nich odbiera meldunki, ktre przychodziy nie tylko z obozu [w] Kalwarii, ale rwnie i z innych obozw. Ja byem starszym 4 grupy i miaem do dyspozycji dobranych sobie wsppracownikw. Meldunki ustne, a czasem pisemne, skadaem gen. Przedzieckiemu przez mjr. Capa. Po wkroczeniu wojsk sowieckich na Litw w dniu 11 czerwca 1940r. poprzez obz jeniecki Kozielsk i wizienie Butyrki 10 padziernika 1940 r znalazem si na ubiance, gdzie spdziem w celi Nr 62 razem z gen. Przedzieckim okres

okoo dwch i p miesica. W czasie bada na ubiance wadze sowieckie stawiay tak mnie, jak i gen. Przedzieckiemu w pytaniach rone propozycje. Gen. Przedziecki w rozmowach e mn wypowiada sugesti, i chciaby wiedzie, do czego waciwie zmierzaj bolszewicy i kto z nimi wsppracuje. Te sugestie, wyraane przez gen. Przedzieckiego do mnie, uwaaem jako rozkaz, tzn. e jelibym si znalaz w odpowiednich okolicznociach, to mam za zadanie baczne zwracanie uwagi na wszystko to, co si dzieje wok mnie i zoenie o tym nastpnie meldunkw przy ewent. ponownym spotkaniu si z gen. Przedzieckim. To si rzeczywicie zicio. Wbrew mojej woli znalazem si na "kursie" w Maachwce i speniajc rozkaz gen. Przedzieckiego obserwowaem bacznie wszystko to, co si wok mnie dziao. Dnia 8 stycznia 1942 r, gdy si ju znalazem w szeregach armii WP spotkany przeze mnie w Buzuuku gen. Przedziecki owiadczy do mnie [sic], i niczego nie mona przewidzie, bolszewikom on nie wierzy, moe by, e nikt, wzgldnie niewielu tylko opuci Rosj i liczc si z tym rozkazuje mnie, bym cao sprawy w razie znalezienia si w W. Brytanii przedstawi Naczelnemu Wodzowi lub Szefowi Sztabu. Dla uatwienia mnie wstpu do Sztabu NW przy mnie wwczas napisa pismo stwierdzajce, i ja, jako czonek organizacji utworzonej przez niego, jestem uprawniony do zoenia meldunku o Maachwce. Orygina powyszego pisma znajduje si w moich aktach personalnych 51 [ ] () N. opianowski Orygina maszynopis, podpis odrczny, IPMGS w Londynie Kol. 204

51

Zob wyej w przypisie 45.

You might also like