You are on page 1of 9

Polityka i Spoeczestwo 4/2007 ARTYKUY

Kazimierz Og
O JZYKU WSPCZESNEJ POLITYKI
Uwagi wstpne. Jzyk polityki
Wrd wielu okrele czowieka, gwnego podmiotu historii
i kadej kultury, spotykamy okrelenie ujmujce jego predyspozycje do
dziaania politycznego. Czowiek postrzegany jest przez filozofw jako
homo politicus. Dziaajc w grupie, w spoecznoci lokalnej czy naro-
dowej, przejawiamy swoist ch do przewodzenia zbiorowoci, czsto
do dominacji, do wspdziaania, organizowania si, wreszcie do suby
publicznej. Prowadzc dziaalno polityczn, posugujemy si specy-
ficznym jzykiem spraw publicznych.
Rok 1989 wyznacza w Polsce i w wielu krajach europejskich, pozo-
stajcych wczeniej w orbicie radzieckiej dominacji, pocztek rewolucyj-
nych przemian politycznych, gospodarczych, spoecznych, take kulturo-
wych. Przemiany te objy rwnie jzyk polski, ktry w cigu ostatnich
dwudziestu lat radykalnie si zmieni, chyba najbardziej w swoich dziejach.
Spord polskich dyskursw publicznych najwiksze zmiany objy jzyk
polityki. Goszenie rnych pogldw politycznych, propagowanie od-
miennych programw i hase stao si moliwe w wyniku rewolucji Soli-
darnoci. Ju w roku 1989 rezultat tych przemian w sferze komunikacji by
natychmiastowy byo to cakowite odsunicie nowomowy komunistycz-
nej. Zosta odrzucony jzyk polityki i propagandy Polski Ludowej z jego
ideologi, arbitralnoci znacze, jedyn, marksistowsk wizj wiata,
przewidywalnoci, schematycznoci, rytualnoci, przewag wartocio-
wania nad opisem rzeczywistoci (Gowiski 1990: 723).
Kady jzyk, take i jzyk polski, stanowi najdoskonalsze narz-
dzie dziaania w grupie. Jest wic take rodkiem mylenia i dziaania
dla tych, ktrzy angauj si politycznie. W pastwach demokratycz-
nych uczestnictwo w dziaaniach politycznych obejmuje wielu obywa-
teli, zatem poszerza si sfera jzyka, ktry obsuguje rne formy dzia-
KAZIMIERZ OG

104
alnoci publicznej zwizanej ze sprawowaniem wadzy nazwijmy t
odmian jzykiem polityki. W polskich badaniach jzykoznawczych nie
ma zgodnoci co do statusu tej odmiany. Tak pisze o tym Janina Fras:
Czy jzyk polityki jest odmian stylow, funkcjonaln polszczyzny
oglnej? Dotychczasowe ujcia sytuoway teksty polityczne w kilku
rnych odmianach: w obrbie stylu publicystycznego, dziennikarskie-
go, retorycznego etc. Odmiana polityczna nie jest wic uznawana za
klasyczn odmian funkcjonaln. Wielu badaczy uwaa jednak wyod-
rbnienie jzyka polityki za celowe i uzasadnione (Fras 1999: 88).
W artykule S. Dubisza, E. Skowskiej i J. Porayskiego-Pomsty
znajdujemy precyzyjn definicj jzyka polityki: Znaczenie tego ter-
minu ma dwa aspekty. Po pierwsze, naley przez to okrelenie rozu-
mie sownictwo i frazeologi odnoszce si do szeroko rozumianej
dziaalnoci politycznej (...). Po drugie, przez ten termin naley rozumie
przekazy formuowane przez rne grupy uytkownikw polszczyzny,
biorcych udzia w szeroko rozumianym yciu politycznym i dziaalnoci
politycznej (Dubisz, Skowska, Porayski-Pomsta 2005: 152). Mamy
zatem wariant przedmiotowy i wariant sytuacyjny jzyka polityki. Po-
dobnie definiuj t odmian w pracy Jzyk w subie polityki (2004).
Jzyk polityki moe by tylko ujmowany na podstawie cech pozostaj-
cych na zewntrz sytemu jzykowego. Jest to odmiana niejednolita,
bardzo zrnicowana, czca w sobie rne style i sposoby mwienia.
Obsuguje sfer publiczn zwizan z funkcjonowaniem pastwa, de-
mokratycznym sprawowaniem wadzy na rnych poziomach, podej-
mowaniem decyzji, uzasadnianiem tyche, stanowieniem prawa, bie-
c dziaalnoci prezydenta, rzdu i parlamentu, z dziaalnoci partyj-
n, samorzdow, z kampaniami wyborczymi itd. Ju to krtkie wyli-
czenie pokazuje, jak wielki jest obszar uycia tej odmiany, zatem
z natury musi by ona niejednorodna.
Cechy wspczesnego jzyka polityki
Uwolniony z wizw cenzury i doktrynalnych socjalistycznych ogra-
nicze jzyk polityki III Rzeczypospolitej w istotny sposb rozwin si
w latach dziewidziesitych XX w. Jest to szerokie spektrum mwienia
o sprawach publicznych, spektrum czce rne rejestry i style. Wielkiej
rnorodnoci tego jzyka sprzyja ciga niestabilno polskiej sceny
politycznej, przejawiajca si w mnogoci partii politycznych, cigym
tworzeniu nowych ugrupowa i zaniku ju istniejcych.
O jzyku wspczesnej polityki...

105
Bogata jest zwaszcza leksyka jzyka wspczesnej polityki.
Obejmuje ona wiele tysicy wyrazw odnoszcych si do ycia pu-
blicznego Polakw (spoecznego, gospodarczego, politycznego, kultu-
ralnego, religijnego). Uywanie w tym jzyku sownictwa z rnych
dziedzin wymusza sama natura dziaalnoci politycznej, polegajca
na rzdzeniu i rozwizywaniu (systemowym czy indywidualnym)
problemw spoecznoci w wielu domenach ycia. Liczebno tej
leksyki powoduje, e wprowadzenie jakichkolwiek klasyfikacji jest
rzecz bardzo trudn, a dokonane podziay i tak bd nieostre. W tym
ogromnym zbiorze wyrazw znajduj si jednostki leksykalne z r-
nych stylw i rejestrw polszczyzny, najwicej co oczywiste
z odmiany oglnej, ktra stanowi rdze tego jzyka. Kady polityk,
ktry w miar dobrze wada polszczyzn ogln, w zalenoci od
potrzeby dobierze do wypowiedzi politycznej inne elementy stylowe.
Mamy tu wic jednostki ze stylu potocznego, tak obecnie modne
i czsto naduywane, kolejno ze stylu urzdowego, ktry daje zna
o sobie w wielu wypowiedziach, bo trzon warstwy politykw stano-
wi urzdnicy, dalej ze stylu reklamowego, gdy jzyk polityki staje
si coraz czciej marketingiem politycznym. Wane s terminy
z rnych odmian profesjonalnych, politycy bowiem cigle pracuj
nad ustawami obejmujcymi wszelkie dziedziny ycia; podstaw jest
tutaj jzyk prawa, ekonomii, szeroko pojmowanej gospodarki. Bie-
ce zarzdzanie wymaga terminw administracyjnych.
Bardzo istotne jest sownictwo wartociujce, ujmujce fundament
aksjologiczny. Jest ono zalene od zaoe ideologicznych i programo-
wych danej partii czy przekona politycznych dziaaczy (obywateli).
Polska scena polityczna po roku 1989 jest w tym wzgldzie bardzo
zrnicowana. Obserwuje si rne systemy aksjologiczne od ultra-
prawicowych, religijnych a po laickie, wieckie, liberalne, ludowe,
lewicowe, populistyczne. W swej najgbszej istocie dziaania poli-
tyczne opieraj si na takich a nie innych fundamentach aksjologicz-
nych. Od roku 1989 znajdujemy tu setki wyrazw, por. dobro wsplne,
demokracja, praworzdno, pluralizm polityczny, tolerancja dla od-
miennych pogldw, godno, swobodny rozwj czowieka, wolno
sowa, sumienia, wyznania, nienaruszalno praw jednostki, praca,
wraliwo na wyzysk, krzywd i cierpienie, prawda, uczciwo,
skromno, pomylno i szczcie kadego obywatela, wartoci chrze-
cijaskie, bezpieczestwo i moralna odnowa narodu, spokj, ad, bez-
pieczestwo, rozwj, praca, troska o dobro wsplne, Polska. Kada
nowa ekipa ma sowa-klucze.
KAZIMIERZ OG

106
W cigu kilkunastu lat polskiej transformacji stale w jzyku polity-
ki stosowane byo dwubiegunowe wartociowanie na prymarnej skali
dobry zy. Z wartociowaniem na tej skali zwizana jest take kwestia
politycznego przeciwnika i tego wszystkiego, co ten przeciwnik propo-
nuje. Po roku 1989 nastpio pod wpywem demokratycznych przemian
charakterystyczne przesunicie od kategorii politycznego wroga, ktre-
go naley zniszczy, do kategorii przeciwnika, z ktrym naley si po-
rozumie albo trzeba go ignorowa. Oponent, przeciwnik polityczny
jest negatywnie wartociowany. W tym wzgldzie obserwuje si mno-
go pejoratywnych okrele. Cz z nich uchwycia Irena Kamiska-
-Szmaj w ksice Sowa na wolnoci (2001). Powszechne w cigu cae-
go okresu polskich przemian jest stosowanie wobec przeciwnikw po-
litycznych negatywnych etykietek, z zaoenia irracjonalnych, uprasz-
czajcych obraz drugiego czowieka. Czsto uywana jest kpina, ironia,
nierzadko padaj sowa obraliwe.
Przez cay okres polskiej transformacji eksponowana jest na pasz-
czynie jzykowej opozycja my oni. Opozycja ta jest rnorako wy-
peniana. Jeli w okresie komunistycznym wyznaczaa ona gwnie
relacj midzy spoeczestwem (my) a rzdzcymi (oni), to po roku
1989 prcz tego samego odniesienia, ktre zostao utrzymane, istnieje
kilka innych wariantw, np. my (ludzie Solidarnoci) oni (postkomu-
nici), my (Samoobrona) oni (SLD, AWS, UW i kolesie z Platformy),
my (solidarni) oni (liberalni). Intencj tego zrnicowania jest zdy-
skredytowanie przeciwnika, ukazanie go jako kogo obcego, znajduj-
cego si poza dodatnio wartociowan wsplnot my.
Charakterystyczne jest po roku 1989 generalne odejcie od schema-
tycznej, spetryfikowanej, drtwej, swoicie uroczystej, bo oficjalnej pol-
szczyzny politycznej i zblienie tekstw politycznych do jzyka zwyke-
go, nasyconego elementami potocznymi. Wanie zwrot ku potocznoci,
swoista moda na luz jzykowy, przeamywanie schematw oficjalnoci to
czste cechy wspczesnych tekstw w przestrzeni publicznej. Wie si
z tym silna tendencja do prostego tumaczenia zjawisk politycznych przez
uycie potocznych metafor i frazeologizmw. Opisywana przez M. Fran-
kowsk na pocztku lat 90. tendencja cigle si nasila.
Pauperyzacja jzyka polityki
Jzyk polityki uboeje, traci swoj elegancj i staje si coraz bardziej
szablonowy. Sejm RP by niejednokrotnie widowni gorszcych scen jzy-
O jzyku wspczesnej polityki...

107
kowych. Padaj tu wulgaryzmy, sowa obraliwe, prymitywne sformuo-
wania. Polacy le oceniaj wspczesny jzyk polityki. Przytoczmy cieka-
w opini Marka Czyewskiego, ktry mwi o tym jzyku jako o jazgocie
politycznym: Cz spoeczestwa, obserwujc chamstwo, prostactwo,
brak kultury osobistej i nieumiejtno posugiwania si jzykiem polskim
wrd czci elit politycznych, stwierdzia szkoda na to czasu. Cz
politykw kultywuje jednak prostactwo jzykowe. Albo nie potrafi inaczej
mwi, albo wiedz, e jeli bd lepiej mwi po polsku, strac kontakt
z elektoratem (Tygodnik Powszechny 19 lipca 2003).
Moje badania potwierdzaj, e nastpia ostatnio silna pauperyzacja j-
zyka polityki. I zjawisko to narasta. Ma ono kilka przyczyn. Wan przy-
czyn s ostatnie zmiany obyczajowe (obnienie kultury osobistej, ewolu-
cja modelu grzecznoci). Istotne s take tendencje postmodernistyczne.
Podstawowym skutkiem rewolucji Solidarnoci byo prcz zmiany systemu
politycznego i gospodarczego otwarcie Polski na Zachd. Lata dziewi-
dziesite XX wieku przyniosy now jako zachodnich wpyww na Pol-
sk. Zacz wwczas gwatownie napiera nowy dla Polakw prd zwany
postmodernizmem. Wkrtce po zmianie ustroju i okrzepniciu demokracji
w Polsce tendencje postmodernistyczne zaczy radykalnie zmienia polsk
kultur. Nie opar si tym wpywom i jzyk polityki.
W ponowoczesnych paradygmatach mylenia nastpio dowarto-
ciowanie pospolitoci i potocznoci: Spoeczestwo ponowoczesne jest
spoeczestwem masowym. ycie w nim wyrwnywane jest do wsplne-
go mianownika, ktrym moe by tylko pospolito (Zieliski 2001:
68). Na poziomie jzyka jest to potoczno. Od pocztku polskich prze-
mian obserwujemy mod na potoczno. Moda ta jest cigle motywowa-
na przez ponowoczesn norm pospolitoci. Politycy objaniaj najbar-
dziej nawet skomplikowane zjawiska spoeczne, trudne polityczne przed-
siwzicia wyraeniami potocznymi. Oto przykady, ktre pochodz
z rnych tekstw politycznych (przeom 2005/2006 roku): po takich
deklaracjach czujemy si jak zbity pies, jak wypluty cukierek; wsppra-
cowa z tym politykiem to tak jakby koz puci do zagrody; obecna sytu-
acja przypomina klatk, w ktrej znajduje si pyton i dwie kury Samo-
obrona i LPR, wczeniej czy pniej w pore kury; Platforma nie moe
si umawia na kolejn randk w ciemno; po poudniu wszystkie scena-
riusze trafi szlag; to moe wkurzy tak wite rodzestwo wsparte
Lepperem i Giertychem; moliwo koalicji jest nierealna do tanga
trzeba dwojga; byy chmury, i to grube, deszczowe, teraz si przejania;
niech Giertych nie wyciera sobie gby Michnikiem. Pauperyzacja jzyka
dzisiejszej polityki to przede wszystkim maniera potocznoci, ktra
KAZIMIERZ OG

108
schlebia zwykemu odbiorcy przez odwoanie si do jego najprostszych
dowiadcze yciowych i jest w duej mierze manier antyintelektualn.
Szczeglnie eksploatowana jest metaforyka potoczna, co ciekawe, od-
woujca si coraz czciej do wspczesnych dowiadcze konsumenta
kultury masowej, por.: polityczny thriller trwa ju kilka dni; polityczny
zawrt gowy, czyli walentynki po polsku; by to aosny, infantylny
spektakl; w tej grze Lepper bdzie tak gra jak chce tego Kaczyski;
polityczny serial; polityczny dreszczowiec.
Z pospolitoci cile zwizana jest karnawalizacja wypowiedzi poli-
tycznych. To kolejna cecha pauperyzacji tej odmiany. Jest to denie do
zabawy sownej, subtelnej bd niewybrednej gry jzykowej, artu, dowci-
pu, ironii, niekiedy zamierzonej groteski czy czarnego humoru. Czsto
wykorzystuje si w tym celu wieloznaczno elementw jzykowych, nie-
kiedy tworzy si dowcipne historyjki. Na te kategorie zwraca szczegln
uwag mylenie postmodernistyczne czowiek ma by przede wszystkim
czowiekiem zabawy, rozrywki. Tej zabawy moe take dostarcza jzyk,
por.: zachodzi tu pytanie, na ile ustabilizowana stabilizacja bdzie stabilna;
dzisiaj zagraa nam kaczyzm; trzeba zlepperowa Polsk; to s tacy POpa-
pracy; aneksem do paktu stabilizacyjnego, punkt 4 a jest paragraf 22.
Politycy czsto si bawi do prymitywnymi skojarzeniami ze sfery seksu
czy wydalania, por.: nocne igraszki PiS; lubi seks jak ko owies; pakt sta-
bilizacyjny to konkubinat PiS-u, i to z dwoma partnerami naraz; PiS boi si
trudnego maestwa z Samoobron. Takie zachowania jzykowe s na-
tychmiast zauwaane i rozpowszechniane przez media. Zabawa sowna
wykorzystuje nierzadko elementy ironii, np. Panie Marszaku, czy z tej
szklanki pi pose Rokita? Karnawalizacja wykorzystuje atrybuty konsump-
cyjne. Dzisiejszy polityk musi si sprzeda, zwrci na siebie uwag oraz
oryginalnie, niebanalnie zaistnie w mediach. Sowo odgrywa wielk rol.
Jest zawsze reklam. Urzdza si happeningi, robi si wielkie przedstawie-
nia ma by politycznie i wesoo:
Krystyna Skaryska wyrnia trzy poziomy komunikacji interper-
sonalnej: poziom niski, redni i synergiczny. Poczynione przez ni
w kocu lat 90. obserwacje publicznych wypowiedzi oraz dyskusji pol-
skich politykw dostarczaj wielu przykadw porozumiewania si na
niskim poziomie (Skaryska 2001: 119). Moje badania potwierdzaj te
spostrzeenia. Zjawisko to jeszcze bardziej si rozszerzyo. Wedug
K. Skaryskiej niski poziom charakteryzuje si sformalizowaniem
jzyka, obronnoci, stosowaniem kategoryzacji i etykietek, ostrym roz-
rnianiem przegranych i wygranych, tzw. mijaniem si jzykowym,
czyli uywaniem tych samych sw w rnych znaczeniach, oraz stawia-
O jzyku wspczesnej polityki...

109
niem barier komunikacyjnych (np. kategorycznym ocenianiem) (Skar-
yska 2001: 110). Dodajmy, e niski poziom komunikacji blokuje te
uznanie racji drugiego i zakada kurczowe, doktrynerskie wprost trzyma-
nie si wasnej wizji. Politycy rnych partii maj swoj, silnie zideolo-
gizowan prawd, a wielu z nich nie jest zdolnych do przyjcia jakich-
kolwiek innych argumentw. Przypomina to komunistyczn nowomow
z jej syndromem wielkiego monologu i czy si z arbitralnoci znacze
wielu podstawowych leksemw. Przykadowo, oceniajc sto dni rzdu
K. Marcinkiewicza, politycy PiS formuowali same pochway: rzd
dziaa znakomicie i ma poparcie wikszoci Polakw, natomiast przed-
stawiciele opozycji same jak najgorsze opinie: przez trzy miesice trwaa
rewia premiera, to tylko bzdety i zote gry: premier zmarnowa 100 dni
na autopromocj. Ten sam fakt, np. stworzenie bankowej komisji sejmo-
wej, moe by oceniony jako dziaanie na korzy Polski bd jako per-
fidne dziaanie na jej niekorzy.
Pauperyzacja jzyka polityki to take nadmierne uywanie sw
emocjonalnych. Obserwacja zachowa wielu politykw skania do re-
fleksji, e dzisiaj ju nie ma dyplomatycznej powcigliwoci. Politycy
czsto si denerwuj i gono wyraaj swoje emocje, oficjalnie mwi
si, e puszczaj im nerwy. Czsto jest to jzyk brutalnej walki, a nie
demokratycznej, politycznej rywalizacji, por. oni ukradli pastwo;
Polska w rkach ludzi strasznych; jeszcze raz w zderzeniu z cynizmem
braci Kaczyskich, ich obud, pych i deniem do nieograniczonej
wadzy przegraa Polska; to nie jest gabinet cieni, ale gabinet cienia-
sw; w zwartym ordynku wystpia e-elita. Emocja, wyczajca ro-
zum i rozsdek, to bardzo zy polityczny doradca, por.: Panie Marsza-
ku! To jest olbrzymie szczcie dla mnie, e pan dzisiaj wyjtkowo po-
zwoli mi zabra gos. Ale ja w przeciwiestwie do pana nie jestem
osob zdemencia; minister Ziobro okaza si czowiekiem z epoki
socjalizmu; Lepper to gruboskrny prostak, warcho, dopalajca si
kocwka bekotliwej hucpy.
Obnienie jakoci politycznych wypowiedzi obserwuje si w tek-
stach populistycznych. Jest to jzyk formacji skrajnych, zwykle emocjo-
nalny, antyracjonalny, mowa bardzo napastliwa, agresywna, sposb po-
litycznego mwienia nieliczcy si z realiami ekonomicznymi, jzyk
przeciwnikw Unii Europejskiej. Niekiedy ultranarodowy, patriotyczny,
religijny, innym znw razem ma charakter ekonomiczny i chwali dzie-
dzictwo PRL, komunistyczn przeszo oraz jej rozwizania spoeczne
i gospodarcze. Prosta wizja rzeczywistoci podlega wyranej czarno-
biaej opozycji, por.: Oni zafundowali Polsce i Polakom kraj zodziejskiej
KAZIMIERZ OG

110
wyprzeday majtku narodowego, olbrzymiego dugu zagranicznego
i krajowego, wielomilionowego bezrobocia, straszliwej biedy. Samoobro-
na, ktra przez tyle lat upominaa si o prawa najbiedniejszych, szybko to
zmieni (materiay wyborcze Samoobrony z 2005 r.).
Bibliografia
Antoszewski A., Herbut R., red. (2002), Leksykon politologii, Warszawa.
Bralczyk J. (2003), O jzyku polskiej polityki lat osiemdziesitych i dziewidziesitych,
Warszawa.
Czyewski M. (2001), Algorytmizacja debat publicznych. Gwne tendencje i ich spo-
eczno-kulturowe uwarunkowania [w:] Zmiany w publicznych zwyczajach jzyko-
wych, red. J. Bralczyk, K. Mosioek-Kosiska, Warszawa, s. 1222.
Dubisz S., Skowska E., Porayski-Pomsta J. (2005), Leksykalny kod polityczny we
wspczesnej komunikacji jzykowej [w:] Polska polityka komunikacyjnojzykowa
wobec wyzwa XXI wieku, red. S. Gajda, A. Markowski, J. Porayski-Pomsta, War-
szawa, s. 151165.
Frankowska M. (1994), Frazeologia i metaforyka w tekstach politycznych z lat 1989
1993 [w:] Jzyk polityki a wspczesna kultura polityczna, red. J. Anusiewicz,
B. Siciski, Wrocaw, s. 2147.
Fras J. (1999), Jzyk propagandy politycznej [w:] Teoria i praktyka propagandy, red.
B. Dobek-Ostrowska, J. Fras, B. Ociepka, Wrocaw, s. 83110.
Gowiski M. (1990), Nowomowa po polsku, Warszawa.
Kamiska-Szmaj I. (2001), Sowa na wolnoci. Jzyk polityki po 1989 roku: wypowie-
dzi, dowcip polityczny, sownik inwektyw, Wrocaw.
Og K. (2004), Jzyk w subie polityki. Jzykowy ksztat kampanii wyborczych,
Rzeszw.
Skaryska K. (2001), Jak porozumiewaj si politycy: jzyk ostrych kategoryzacji;
psychologiczne przyczyny i konsekwencje [w:] Zmiany w publicznych zwyczajach
jzykowych, red. J. Bralczyk, K. Mosioek-Kosiska, Warszawa, s. 119128.
Zieliski W. (2001), Status etyki w kulturze ponowoczesnej, Toru.
SUMMARY
About the language of contemporary politics
The year 1989 spelt in Poland and in many other European countries, which were
in the orbit of Soviet influence, the beginning of revolutionary changes: political, eco-
nomic, social and cultural ones. These changes influenced also the Polish language
which has changed radically over the last 20 years with the greatest changes occurring
in the language of politics. Nowadays, the language testifies to a diversified way of
talking about public affairs, it constitutes a spectrum within which different registers
and styles merge. The instability of the Polish political scene, abundance of political
O jzyku wspczesnej polityki...

111
parties, and a constant flux in the sphere of parliamentary groupings and government
coalitions are found among the most important reasons for this linguistic variety. In the
language of contemporary politics the lexis is particularly extensive and includes thou-
sands of words referring to the public life of the Poles.
The major point of the article is the claim that in reality the language of contem-
porary politics is getting impoverished, it loses its elegance and becomes more and
more primitive. The author looks for an explanation to this pauperization in the trends
of contemporary culture. He shows main features of the phenomenon: a turn towards
commonness and informality, emotionality of expressions, hermetic vision of the world,
impossibility of a dialogue and an increase in populist attitudes.

You might also like