You are on page 1of 242

Wojciech Grecki urodzi si w 1970 roku w odzi.

Zadebiutowa w 1986 roku na amach Sztandaru


Modych". Wsppracowa m.in. z Razem", Gazet Wyborcz", yciem Warszawy", Wizi", Res
Public Now" i Tygodnikiem Powszechnym". Czonek zespou redakcyjnego Tygla Kultury".
Wspautor filmu dokumentalnego Boskod Stalina w wietle najnowszych badao (TVP 1998). Autor
ksiek: d przeyta katharsis (1998), Planeta Kaukaz (2002) oraz La terra del vello d'oro. Viaggi in
Georgia (2009). Tumaczony na jzyk woski, uhonorowany Nagrod Giuseppe Mazzottiego. W latach
2002-2007 pierwszy sekretarz, a nastpnie radca w Ambasadzie RP w Baku. By ekspertem misji UE
badajcej okolicznoci wojny w Gruzji w 2008 roku. Pracuje w Orodku Studiw Wschodnich im. Marka
Karpia.


Wojciech Grecki
Toast za przodkw

Seria REPORTA
Pawe Smoleoski Izrael ju nie frunie Mariusz Szczygie Gottland Wodzimierz Nowak Obwd gowy
Maciej Zaremba Polski hydraulik i inne opowieci ze Szwecji
Renata Radowska Nowohucka telenowela
Martin Pollack Dlaczego rozstrzelali Stanisaww
Jacek Hugo-Bader Biaa gorczka
Klaus Brinkbaumer Afrykaoska odyseja
Jean Hatzfeld Strategia antylop
Wodzimierz Nowak Serce narodu koo przystanku
20. 20 lat nowej Polski w reportaach wedug Mariusza Szczyga
Jacek Hugo-Bader W rajskiej dolinie wrd zielska
Wojciech Tochman Bg zapad
W serii uka si m.in.: Witold Szabowski Zabjca z miasta moreli Peter Frberg Idling Umiech Pol Pota
Wojciech Grecki Planeta Kaukaz Chloe Hooper Wysoki
wietlana Aleksijewicz Wojna nie przypomina kobiety (tytu roboczy)




















wydawnictwo- zarne Woowiec 2010
Projekt okadki AGNIESZKA PASIERSKA / PRACOWNIA PAPIERWKA Obraz na okadce NIKO
PIROSMANISZWILI, UCZTA W PERGOLI Fotografia Autora by KRZYSZTOF STRACHOTA
Copyright by WOJCIECH GRECKI, 2010
Copyright for mapa by ORODEK STUDIW WSCHODNICH /
WOJCIECH MAOKOWSKI
Redakcja JUSTYNA WODZISAWSKA Korekta MAGORZATA UZAROWICZ / D2D.PL
ZUZANNA SZATANIK / D2D.PL
Projekt typograficzny i redakcja techniczna ROBERT OLE / D2D.PL
Skad ZUZANNA SZATANIK / D2D.PL

Rodzicom

ISBN 978-83-7536-194-0

Oto siedzimy tu razem, przedstawiciele trzech najwikszych narodw Kaukazu - Gruzinka, Muzumanin
*Azerbejdanin+ i Ormianin. Urodzilimy si pod tym samym niebem, yjemy na tej samej ziemi. Rnimy
si, ale jestemy jednoci - jak Trjca. Naleymy rwnoczenie do Europy i do Azji, wchonlimy w
siebie Zachd i Wschd - i dzielimy si z nimi naszym bogactwem.
Kurban Said, Ali i Nino
















To jest opowied o Azerbejdanie, Gruzji i Armenii - trzech krajach, ktre wchodziy w skad Zwizku
Radzieckiego, a obecnie z mozoem buduj swoje paostwa. Gruzini i Ormianie mieli przed wiekami
kwitnce krlestw^zdawione przez potniejszych ssiadw. Azerbejdan nie istnia wczeniej jako
jednolite paostwo (poza epizodem z lat 1918-1920), ale dowodzc swojego prawa do bytu, te
najchtniej odwouje si do przeszoci.
Azerbejdanie, Gruzini i Ormianie - przynajmniej wikszod z nich - nie maj wtpliwoci, e nale do
Europy.
Jed w tamte strony od pocztku lat dziewiddziesitych. Region nazywano wwczas Zakaukaziem
(dzi najczciej mwi si: Kaukaz Poudniowy). Narodzinom nowych paostw towarzyszyy wojny, pucze i
zamachy stanu, rozkwitay mafie, pieni si zwyky bandytyzm, panowaa ndza. Z czasem podpisano
rozejmy, rozdzielono wadz, bandyci zalegalizowali swoje fortuny, waluty narodowe umocniy si. Rzecz
jasna, aden koniec historii" nie nastpi, o czym przekonalimy si, ledzc tragiczne wypadki w Gruzji
w sierpniu 2008 roku.
W Gruzji i Armenii bywaem wielokrotnie, w Azerbejdanie mieszkaem przez pid lat. Z tego powodu,
a take z przyczyn konstrukcyjnych, Azerbejdan opisuj oddzielnie, a Gruzj i Armeni - razem.
Toast za przodkw jest lun kontynuacj ksiki Planeta Kaukaz, powiconej Kaukazowi
Pnocnemu, a szczeglnie grskim republikom Federacji Rosyjskiej.
WG



Punkt widzenia










Leszka M. gocilimy w Baku kilkakrotnie.
Za pierwszym razem przyjecha z Teheranu. Przeszed si po miecie, zajrza do herbaciarni, popatrzy
na ludzi. Wieczorem powiedzia:
- Czuj si jak w Europie.
Za drugim razem przylecia prosto z Warszawy. Przytoczyy go zgiekliwe ulice, chaotyczny ruch
samochodw i przechodniw, namolni sklepikarze i kierowcy takswek.
- To jednak Azja - stwierdzi.
Za trzecim razem nic go nie zdziwio.
Lekcja geografii










- Sam nie trafisz - uprzedzi Kerim. - Wyjed z miasta na poudnie. Miniesz pierwszy i drugi zjazd na
Lokbatan, a potem zjazd na Put. Kilometr dalej odbija na prawo droga gruntowa. Spotkajmy si pczy tej
drodze.
Z centrum najlepiej wydostad si Bulwarem Nafciarzy, potem przecina si Baiowo z czynnym do dzi
carskim wizieniem, w ktrym siedzia Stalin, a nastpnie Szichowo.
Przedmiecia Baku - pisa p wieku temu Wacaw Kubacki -s bardzo obszerne, malownicze i
egzotyczne. Klecone, plecione, atane. Trzcinowe, badylowe i szaasowe. Jakie ekstremistyczne
campingi. Kombinacje blachy, drutu, podartych rybackich sieci, rozprutych workw, dykty, sznurkw i
rozbitych skrzynek od herbaty. Niefrasobliwe, kolorowe miasteczko z uytkowych" odpadw.
Wjeda si w ten wiat - ktry od czterdziestu, a moe i czterystu lat si nie zmieni, tylko materiay
s inne, teraz krluj tworzywa sztuczne - wprost z nowobogackich enklaw zbytku i rozbuchanej
konsumpcji. Slumsy tocz si tu za parkanami szykownych pensjonatw i hoteli, kuszcych salonami
spa i wasnymi plaami. Mieszkaj tam zachodni nafciarze: spece od platform wiertniczych,
przepompowni, tankowcw i rurocigw. W swoich krajach nie stad ich na takie luksusy.



Hotele i pensjonaty zaczy wyrastad w ostatnich latach, po tym jak Azerbejdan zdecydowa, e bdzie
wysya rop na Zachd. Nazywaj si Barbados, Ramada, Crescent Beach.
W koocu mijamy hotele i slumsy i nieodwoalnie opuszczamy Baku. Z lewej widad teraz Morze
Kaspijskie, ale nie sposb dostad si na brzeg. Wybrzee okupuje monumentalny industrial - stocznia,
rafineria i jeszcze jakie fabryki, wzniesione w apogeum komunizmu, a dzi modernizowane, jednak
odporne na lifting: atwiej byoby je zburzyd i postawid na nowo. Wrd pltaniny rur i zwaw
pordzewiaego elastwa, na dziedziocach fabrycznych hal i midzy zbiornikami na rop, tkwi domy
pokryte eternitem. yj tam ludzie. (Podobne domy widziaem na starych polach naftowych w
Ba-achanach i Bibi Ejbacie, s otoczone jeziorkami poyskujcej ropy, przez ktre przechodzi si po
rozoonych deskach. To relikty pierwszego boomu naftowego, gdy Gorki pisa o Baku, e tak musi
wygldad pieko, a Czechow nie chcia tu mieszkad nawet za milion rubli).
Z prawej strony, za torem kolejowym, rysuj si stoki gr gobustaoskich. Rolinnod jest skpa,
stepowa: rzadka trawa, krzewiny, burzany. Na poboczu pas si stadka biaych, szarych, brzowych i
czarnych baranw.
Ziemia i wszystko, co na niej ronie, jest brunatne, wypalone soocem, zakurzone. Kolory rozjaniaj
si dopiero w okolicy Saljanw, gdzie Kura wpada do morza, a na jaskraw zieleo przychodzi czekad
trzysta kilometrw, a do subtropikalnego Tayszu na granicy z Iranem. (Do granicy z Gruzj jest dwa razy
tyle: w Elacie trzeba skrcid na zachd, a potem przebyd Nizin Kuraosk i boczne pasmo Maego
Kaukazu). Dzisiaj jedziemy bliej - dwadziecia par, najwyej trzydzieci kilometrw od Baku.
Gruzja i Armenia poprzez Morze Czarne i Anatolie utrzymyway kontakt z Europ staroytn, a potem
z Bizancjum - pisa Ryszard Kapucioski w ksice Kirgiz schodzi
z konia. - Stamtd przejy chrzecijaostwo, ktre na ich terenie oparo si ekspansji islamu.
Oddziaywanie Europy na Azerbejdan jest ju sabe i co najwyej wtrne. Midzy Europ i
Azerbejdanem wznosz si zapory Kaukazu i Wyyny Armeoskiej, natomiast na wschodzie Azerbejdan
przechodzi w niziny, jest atwo dostpny, otwarty. Azerbejdan to przedpole Azji Centralnej.

Kerim czeka stareok ad - tak zdezelowan, e nie mia wyjedad ni na szos. Samochd nie mia
reflektorw ani lusterek, zamiast tylnej szyby by kawa dykty, a przednia, wielokrotnie rozbita, ledwie
trzymaa si na miejscu. Zwichrowane koa zostawiay na piasku esy-floresy, jakby przejecha tdy
peleton zawianych rowerzystw. Nawet najbardziej skorumpowany policjant nie przepuciby takiego
grata, zreszt Kerim nie miajia apwk. Dojeda ad do krzywki, a potem apa okazj. Czasem
przewozi autem par workw wgla albo kilka baranw - ale te tylko od szosy do domu albo od domu
do szosy.
Ruszylimy za nim, droga pia si agodnymi zakosami w gb gr gobustaoskich i wkrtce stracilimy
z oczu wybrzee. Prawd mwic, to adne gry, w tej czci ledwie dochodz do trzystu, czterystu
metrw, dopiero bardziej na zachd robi si wysze. W popoudniowym soocu przypominay
dekoracj, kiczowat scenografi do filmu o podboju Ksiyca albo o yciu na Marsie. Bo w tych grach
oprcz samych gr, pokrytych coraz rzadsz traw, oraz drogi, ktr jechalimy, nie byo nic, nawet
karowatego drzewka ani wikszego gazu. I ani ladu czowieka. Wydawao si, e nawet ptaki tdy nie
lataj! Wiedziaem, e to zudzenie. W trawie na pewno kbiy si mije i niezliczone owady, par
kilometrw dalej bya stocznia, rafineria i szosa, czca Baku z Teheranem i Tbilisi. Dziaaa komrka.
Odruchowo sprawdziem jednak, czy mamy peny bak i wod do picia.
Wszystko przez te stoki. Tutaj poowa gr to upione wulkany. Ich sen nie jest gboki, przypomina
nerwow drzemk. W pobliu s kolonie wulkanw czynnych non stop: co par chwil pluj zimnym
botem o elazistym zapachu i maj po kilka metrw wysokoci, ale zdarzaj si te wulkaniki
mikroskopijne, parocentymetrowe, waciwie otworki w ziemi, toczce botnist pian. Najwiksze
wulkany potrafi wyrzucid sup bota na setki metrw - te budz si na szczcie raz na par, a czasem
pardziesit lat.
To stara ziemia. W pobliskich jaskiniach znaleziono wielk ilod rysunkw naskalnych, liczcych co
najmniej kilka tysicleci. Thor Heyerdahl, ktry wierzy w pradawne zwizki Kaukazu i Skandynawii,
doszuka si w nich wizerunkw odzi, przypominajcych drakkary Wikingw.
Par kilometrw od jaskio skrywa si w grach pir Gara Aty (Czarny Jedziec). Pir to wite miejsce,
ludowe sanktuarium. Pirem jest najczciej grb witego ma (w Iranie pir to witobliwy, siwobrody
starzec), ale w pirze na wyspie Artiom czcz meteoryt, w innym, pod Sabirabadem - mij, a w pobliu
Nabrania, krok od modnych wczasowisk Green Village i Cardinal, pirem jest kpka drzew. Tajemniczy
Czarny Jedziec, pochowany w naturalnej, skalnej krypcie - podmurowany grb naley obejd trzy razy -
by zapewne pustelnikiem, a moe szejkiem sufickim albo lokalnym Robin Hoodem. Wielki czowiek, silny
pir, powiedzia mi opiekun grobu. Kiedy y? Trzysta lat temu, a moe tysic. Trafiem tam przypadkiem,
zaciekawiony drog przez skalne rumowisko. Kooczya si wanie przy pirze. Opiekun powiedzia mi
jeszcze, e trzeba rzucid kamieniem o poblisk ska: jeli zatrzyma si na ktrym z wyomw, nasza
proba bdzie wysuchana. Rzuciem, ale kamieo stoczy si na d, drwic z naprdce pomylanej
intencji.
W innej czci gr gobustaoskich, na zupenym odludziu, w kotlinie otoczonej wulkanami i samej
przypominajcej ogromny krater, rozciga si cmentarz Sofi Hamid. Powiadaj, e po mierci ciao
Hamida wsadzono na wielbda, a potem pochowano w miejscu, gdzie zwierz si zatrzymao. Taka bya
wola witego. Dziao si to dawno, trzysta, a moe tysic lat temu. Obok mogiy Hamida stan
kamienny posg wielbda, a dookoa wyrs cmentarz. Kady chcia leed obok witego, by mied bliej
do raju. Najstarsze z tysicy grobw dawno zarosy traw, na nowszych zostay resztki arabskich
inskrypcji; jeszcze nowsze maj napisy cyrylickie i s pomalowane w jaskrawe barwy, ktre nie bledn
przez dziesiciolecia. Tu i wdzie wyryto przedmioty zwizane ze zmarym: mogi szynkarza zdobi
samowar, mogi szofera - ciarwka. Na wieych grobach przewaa alfabet acioski, z wolna powraca
te arabski.
Noc z cmentarza Sofi Hamid widad uny Sangaczau: supernowoczesny terrninal, zarzdzany przez
British Petroleum, daje pocztek kilku rurocigom, ktrymi kaspijska ropa i gaz pyn nad Morze Czarne i
Morze rdziemne.
Nasza droga kilka razy rozgaziaa si; odnogi czasem znw czyy si ze sob, ale nieraz ta druga
znikaa bez ladu za najbliszym wzniesieniem. Kerim mia racj: nie sposb tu trafid bez przewodnika.
Kolejny zakrt wyprowadzi nas na niewielki paskowy. Na jego skraju, przed lini nastpnych wzniesieo,
przycupna uboga zagroda. Bylimy na miejscu.

Domek z nieotynkowanych pustakw przypomina wiat i mg miecid dwie, najwyej trzy izdebki. Dach
z blachy falistej wysuwa si daleko poza jego obrb, kryjc jeszcze czd podwrza, zagrodzonego
murkiem od strony wzniesieo. Urzdzono tam letni kuchni i jadalni. Na jednej z szafek sta wczony
telewizor, zasilany prdem z generatora: widad, e ycie toczyo si tu na dworze. Krajobrazu dopenia
gara, ktry ssiadowa z kuchni.
Pachniao tymczasowoci i prowizork. Obejcie przypominao cygaoski tabor, wiecznie gotowy do
drogi - wystarczyo zdemontowad dach, poskadad pustaki, wrzucid bambetle na pak ciarwki.
Nie byo wtpliwoci, e tu mieszkaj uchodcy. Uchodca zawsze wierzy, e znalaz si w nowym
miejscu przez pomyk, na chwil, dopki wszystko si nie uspokoi i nie wyjani. yje doranie, z dnia na
dzieo. Nie zapuszcza korzeni. Oszczdza siy na powrt i odbudow prawdziwego ycia tam, w
utraconym edenie.
Kerim rzeczywicie by uchodc, a waciwie przesiedleo-cem: uchodca ucieka z innego kraju,
przesiedleniec porusza si w granicach wasnej ojczyzny. Midzynarodowe prawo humanitarne uwaa
pierwsz kategori za bardziej pokrzywdzon, uchodcy maj prawo do azylu i pomocy w myl
Konwencji Genewskiej z 1951 i Protokou Nowojorskiego z 1967 roku. A przesiedleocami powinno si
opiekowad ich wasne paostwo.
W Azerbejdanie uchodcw jest niewielu. Mao kto przyby z Armenii. Wikszod z setek tysicy ludzi,
wyrzuconych z domw na pocztku lat dziewiddziesitych, podczas konfliktu z Ormianami o Grski
Karabach, mieszkaa wanie w Karabachu albo w okolicach, w Agdamie, Fizuli, Kelbada-rze, Zangilanie,
Debrailu, Gubadach - na ziemiach zajtych i okupowanych przez siy ormiaoskie, ale prawnie
nalecych do Azerbejdanu. To wielka armia, co dziesity Azerbejdanin jest przesiedleocem.
Wielu z nich zatrzymao si w Bejlaganie, Imiszli, Agda-bedi, Bardzie - byle bliej rodzinnych stron.
Zamieszkali w namiotach, wagonach kolejowych i szaasach, kleconych naprdce z blachy i dykty. Oby do
wiosny, do lata, do jesieni, byle przetrzymad jeszcze jedn zim. Kwatera na miecie, praca na etat, jaka
stabilizacja - to byo podejrzane, pachniao zdrad, a na pewno defetyzmem. Przecie za par miesicy,
za p roku, najwyej za rok wrcimy i wszystko bdzie jak dawniej!
Wadzom byo to na rk. Pokazyway zagranicznym delegacjom miasteczko namiotowe w okolicach
Sabirabadu, tonce w wiecznym bocie slumsowisko pod Saaty, bocznic kolejow w Imiszli, gdzie na
rodzin przypadao p bydlcego wagonu, a na torach pod wagonami trzymano w klatkach ywy
inwentarz. Obozy kuy w oczy i zawiadczay o azer-bejdaoskiej krzywdzie. Dopiero po kilkunastu latach
wadze zaczy budowad pierwsze osiedla, ktre zryway z prowizork - miay wasn szko, meczet,
klub. Miay biec wod i normalny prd zamiast podczeo na lewo, na tam klejc, na sowo
honoru, na lin. Na tych osiedlach kada rodzina miaa wasny domek i kawaek ziemi, wic ten i w
moe pomyla, e ju si std nie ruszy.
Czd uciekinierw osiada w Baku. Najpierw budzili wspczucie, z czasem zaczli denerwowad.
Przeszy lata - a oni tkwi jak wyrzut sumienia, bezwstydnie obnoszc si ze swym nieszczciem!
Rzucaj si w oczy, to do nich nale obskurne Moczyda w rodku miasta, zawsze obwieszone suszc
si bielizn, a w nocy rozwietlone feeri stuwatwek, bo przesiedleocy nie pac za prd. Blokowiska
grzzn w mieciach i rozkadaj si - tu odpadnie balkon, tam zerwie si kawaek dachu, nikt niczego nie
naprawia, bo po co dbad o nie swoje. Jakby mieszkaocy mcili si za swj los na przedmiotach.
Mwi si, e wadze zrobi z tym w koocu porzdek, wyburz uchodcze enklawy, dadz ludziom
mieszkania - tylko kto potem, kiedy Azerbejdanie dogadaj si ju z Ormianami, zechce wracad do
Karabachu?

Gdy wysiadalimy z auta, rozszczeka si brytan, zaguszajc rodzin Kerima, ktra wysza nas przywitad.
W koocu przesta, ale odezway si kury, uwizione w kojcu z metalowej siatki. W pobliu pobekiway
barany.
- To moje ranczo - zamia si Kerim. - Tu jestem wolny, nikt mi nie mwi, co mam robid. A do miasta
mam godzin, ptorej.
Kerim by dziennikarzem, pisa o prawach czowieka. Dziaa te w kilku organizacjach pozarzdowych:
jedna walczya z dyskryminacj przesiedleocw, inna chciaa pokojowego rozwizania konfliktu w
Karabachu, jeszcze inna zajmowaa si uzdolnion modzie. Od czasu do czasu przygotowywa
ekspertyzy dla bakijskich przedstawicielstw OBWE i Rady Europy. Mwic szczerze, tylko to dawao jaki
pienidz.
Pki dzieci byy mae, jako na wszystko starczao. Potem zacza si szkoa i coraz trudniej byo
zwizad koniec z koocem. W koocu Kerim zaatwi kredyt i kupi stadko jagnit -pasy si pod domem, nic
nie kosztoway. Inwestycja ju si zwrcia: kiedy jeden czowiek wybiera si tdy do piru i wzi dwa
barany, eby je zarnd i zjed na ofiar. Tak smakoway, e poleci Kerima znajomym, i posypay si
nastpne zamwienia.
- Teraz jestem farmerem! - Kerim cieszy si swoj zaradnoci.
St by ustawiony na wieym powietrzu, nieco poniej domu, wrd warzywnych grzdek i krzeww
dzikiej ry. W pobliu pyn strumyk, pewnie jedyny w okolicy. Odchodzia od niego misterna sied
kanalikw, ktre nawadniay wszystkie zagony. Pagrki osaniay ogrd od wiatru, z najwyszego byo
widad morze.
Nie wiem, jak udao mu si wyczarowad takie cudo. Wymagao lat pracy i wiele mioci. Kerim musia
si tu jednak zasiedzied.
Najstarsza crka Kerima przyniosa wod w dzbanie, abymy mogli opukad sobie rce, ona podaa
nam rczniki. Jak we wschodniej bajce.
Gospodarz pokrci gow:
- W Szuszy inaczej podejmowalimy goci.
Prdzej czy pniej Karabach wypywa w kadej rozmowie, nie byo od niego ucieczki. By rok 2007 -
mijao dwadziecia lat od pierwszych zamieszek, pitnacie od wybuchu wojny i trzynacie od
zawieszenia broni, ktre niczego nie przesdzio. Od trzynastu lat kraj y w zawieszeniu.
O Karabachu uoono tysice piosenek, napisano setki ksiek, nakrcono dziesitki filmw. Kiedy
chciaem znaled pojedynczy numer jakiejkolwiek azerbejdaoskiej gazety, w ktrej nie byoby adnej
wzmianki ani odniesienia do Karabachu - nie znalazem.
W domu przesiedleocw inne tematy w ogle brzmiay niestosownie.
Od Szuszy, gdzie podejmowanie goci byo dziedzin sztuki, Kerim przeszed do Wysp Alandzkich. By
tam z grup azerbejdaoskich ekspertw. Ogldali, jak Europa radzi sobie z mniejszociami narodowymi i
na czym polega autonomia. Organizacja, ktra sfinansowaa podr, zaprosia take delegacj ormiaosk
i pod koniec pobytu Azerbejdanin zapyta Ormianina: Nia chcielibycie tak yd?".
Nie jestecie Finami" - odpowiedzia Ormianin.
A wy Szwedami" - odpali pierwszy.
- Widzisz, my mamy z Ormianami wiele wsplnego, nawet nie przypuszczasz, jak duo - podsumowa
opowied Kerim.
- Jak ty moesz podawad im rk! - wybuchn naraz brat Kerima, Arzuman, ktry wczeniej siedzia
cicho. - Zabrali nam wszystko, utuczyli si nasz krwi jak pijawki, a ty szla-jasz si z nimi po Europach.
Wstyd mi za ciebie, rozumiesz?!
Musieli kcid si setki razy. Arzuman nie rozumia, po co rozmawiad z Ormianami.
- Jakbym spotka takiego gada, od razu ukrcibym mu eb, o tak - sykn.
Nie mieszkali razem, Arzuman zaj z on i dziedmi barak obok rafinerii, kilka lat by tam strem, ale
ostatnio kierownik przyj na jego miejsce swojego ziomka. Od tamtej pory Arzuman najmowa si po
okolicy jako pastuch. Gdyby nie Ormianie, uprawiaby ojcowy sad pod Szusz, y jak perski szach i
gwizda na wszystko.
- Wiesz, dlaczego ich prezydent, Koczarian, tak nas nienawidzi? Bo jest nielubnym synem
Azerbejdanina i teraz mci si na caym narodzie! - Arzuman powtrzy plotk, ktra od jakiego czasu
krya po Baku. Wierzy w ni bez zastrzeeo. Baku to raj dla mitomanw, najbardziej karkoomne
teorie znajduj tutaj rzesze wyznawcw.
Arzuman i Kerim byli rodzonymi bradmi, ale bardzo si rnili.
Arzuman skooczy klas z jzykiem azerbejdaoskim. Wychowa si na klasykach Orientu: Ferdousim,
Hafezie, Omarze Chajjamie, Nizamim, Nasimim, Chaganim. Kerim uczy si w tej samej szkole, ale w
klasie rosyjskiej - czyta Czechowa, Dostojewskiego, Lermontowa i Puszkina, a take, w rosyjskich
tumaczeniach, Szekspira, Dantego, Goethego, Rimbauda.
Arzuman by fatalist, Kerim podchodzi do ycia jak do matematycznego zadania, ktre trzeba
rozwizad.
Arzuman mg godzinami opowiadad o padyszachach, wschodnich ksiniczkach, okrutnym Starcu z
Gr i przebiegym Hody Nasreddinie. Kerim pisywa wiersze; jeszcze w szkole wygra konkurs literacki, a
potem zawsze nosi ze sob kajecik, w ktrym zapisywa pomysy. Lubi poezj Ra-sua Rzy, ktry uczy,
e czowiek powinien yd tak, aby zajmowad swoj osob jak najmniej miejsca, ale po jego mierci
wszyscy powinni odczud pustk.
Mieli nawet troch inn karnacj - Arzuman wyranie ciemniejsz.
Zapad zmrok i ogarna nas bogod. Pilimy teraz herbat i jedlimy sodycze, bracia ju si nie kcili,
Ormianie odeszli w chwilow niepamid. Nadesza pora Arzumana:
- Pewna kobieta przygarna na noc grup podrnych - zacz. - Wejdcie do domu, moje
wielbdy", zapraszaa. Nakarmia ich, a potem przygotowaa posania. pijcie dobrze, moje jagnitka",
powiedziaa na dobranoc. Nastpnego dnia poegnaa ich sowami: Szczliwej drogi, moi muzykanci!".
Jeden z podrnych spyta, czemu ich tak dziwnie nazywa. Kobieta odpowiedziaa: Wieczorem bylicie
dla mnie wielbdami, bo kady god jest wyjtkowy i wielki jak wielbd. Potem bylicie jagnitami, bo
znalelicie si w moim domu, gdzie ja jestem pani. Teraz jestecie muzykantami, bo ruszacie w wiat i
bdziecie rozgaszad chwa naszego miasteczka".
Takie opowieci musieli snud gocie karawanseraju, ktry stoi tu przy szosie do Teheranu, par
kilometrw przed san-gaczalskim terminalem. Pochodzi z czternastego wieku, w pobliu zachoway si
owdan, czyli podziemna cysterna na wod, i dewelik, stajnia dla wielbdw.

Poczuem, e granica midzy Azj a Europ biegnie tutaj, przecinajc nasz st irozdzielajc na p
rodzin Kerimlich. Arzuman nalea do wiata Orientu, Kerim by czowiekiem Zachodu. Pewnie nigdy si
nad tym nie zastanawiali. Zadecydowa przypadek, moe wybr tej, a nie innej klasy w szkole, a moe
jaka cecha charakteru albo usposobienia.

Powied Ali i Nino Kurbana Saida zaczyna si od lekcji geografii:
- Pnoc, poudnie i zachd Europy oblewaj morza, ktre stanowi naturalne granice tego
kontynentu. S to: Ocean Arktyczny, Morze rdziemne i Atlantyk. Wschodnia granica Europy
przechodzi przez Imperium Rosyjskie. Najpierw biegnie grzbietem Uralu, a nastpnie rozcina Morze
Kaspijskie i Kaukaz. W tym miejscu nauka jeszcze si ostatecznie nie wypowiedziaa. Niektrzy uczeni
zaliczaj do Europy rwnie poudniowe zbocza kaukaskich gr, inni natomiast uwaaj, e ta ziemia nie
moe byd uznana za Europ, szczeglnie jeli brad pod uwag rozwj kulturalny zamieszkujcych tu
ludw. Moje dzieci! To od was zaley, czy nasze miasto bdzie naleed do postpowej Europy, czy do
zacofanej Azji!
Profesor, wbity w kapicy zlotem mundur wykadowcw rosyjskich gimnazjw, umiechn si z
zadowoleniem. A czterdziestu uczniw trzeciej klasy Rosyjskiego Imperatorskiego Gimnazjum
Humanistycznego w Baku wstrzymao oddech wobec bezkresu wiedzy oraz ciaru odpowiedzialnoci,
ktra spada na ich barki.
Przez dusz chwil milczelimy. My - czyli trzydziestu muzumanw, czterech Ormian, dwch
Polakw, trzech staro-wiercw i jeden Rosjanin. Nagle Muhammad Hejdar, ktry siedzia w ostatniej
awce, podnis rk i powiedzia:
- Przepraszam, panie profesorze, ale my bymy chcieli zostad w Azji.
Profesor Sanin zmiesza si. Jego zadaniem byo wychowanie swych uczniw na prawdziwych
Europejczykw.
Dzienniki bakijskie (i)



?


-


13 marca 2005
Dobry, wywaony reporta Adama Rogali w TVN. Rogala by w Azerbejdanie tydzieo; nie ograniczy si
do Baku, pojecha na prowincj, dotar nawet na Kamienie Naftowe. Udao mu si zdobyd fragmenty
starych kronik filmowych, na ktrych ropa tryska w niebo z prymitywnych, drewnianych wie
wiertniczych.
Dwaj kolejni bohaterowie reportau - bezrobotny mczyzna oraz minister kultury Polad Bulul oglu -
mwi to samo: e z Zachodu idzie zepsucie i zgorszenie i trzeba to jako powstrzymad, bo Azerbejdan
ma inne wartoci (bezrobotny powiedzia, e na Zachodzie lataj goo").
Tak nas tutaj postrzegaj - przez pryzmat najgorszych filmw, taniej rozrywki, podrzdnych kanaw
telewizyjnych.
A my jak niby postrzegamy ich wiat?

9 listopada 2006
Kolejny raz w Muzeum Dywanw. Lubi tu przychodzid. Dzieje dywanu wiele mwi o losach rnych
ludw i kultur.
Na Zachodzie dywan by dugo przedmiotem zbytku, luksusem dostpnym dla nielicznych. Mia cieszyd
oko, tworzyd nastrj, zawiadczad o wysokiej pozycji waciciela.
Na Wschodzie, w ojczynie dywanw, by to przede wszystkim mebel - najwaniejszy, a czasem jedyny
w domu. Peni funkcje ka, krzesa, stou. Majtny rzemielnik albo kupiec mg sobie pozwolid na
dywan droszy i lepszej jakoci, ale zasiada na nim i spa tak samo jak pasterz na pachcie wojoku w
szaasie. Dawniej w Azerbejdanie (i nie tylko tu) tkano jeszcze rozmaite przedmioty codziennego uytku:
sakwojae, torby podrne, pojemniki na pociel i ubrania - ktre przypominay nasze skrzynie - a nawet
pki na domowe drobiazgi. Byy lejsze i porczniejsze od drewnianych, suyy ludom mobilnym,
ruchliwym, nieraz koczowniczym lub pkoczowniczym, zreszt drewno kosztowao majtek. Rzecz jasna,
Orient zna rwnie tkaniny ozdobne - synne perskie kobierce! - ale te trafiay na cian, a nie na
podog.
Przy wejciu do wschodniego domu zdejmowao si buty -bo nie mona chodzid komu w butach po
pocieli albo obrusie! Teraz te si czsto zdejmuje, nawet w miastach, gdzie nikt ju nie sypia ani nie
jada na dywanie. To niemal odruch. Bez obuwia wchodzimy zawsze do meczetu - Domu Boego. W
meczetach nie ma awek, ale podog szczelnie przykrywaj dywany, a w uboszych wityniach
wykadzina.
W zachodnim domu nie zdejmowao si butw, bo do siedzenia suyy awy i krzesa - po pododze
tylko si chodzio. Dywan - jeli by - wisia na cianie (chodby arrasy albo malowane kotryny, wyparte z
czasem przez tapety).
Sytuacja, typowa dzi w wielu domach na Wschodzie i na Zachodzie, w ktrej dywan ley na pododze,
a na nim stoi st z krzesami - to w istocie kulturowy miks, poczenie dwch tradycji czy stylw ycia.
Kondominium dwch cywilizacji.
23 padziernika 2003
Skooczyem Ali i Nino Kurbana Saida.
AU i Nino to z jednej strony orientalna wersja Romea i Julii: osi powieci jest historia uczucia Alego
Chana Szyrwanszy-ra, Azerbejdanina muzumanina i Nino Kipiani, Gruzinki chrzecijanki, oraz ich
krtkiego maeostwa, zakooczonego mierci Alego w obronie niepodlegego Azerbejdanu,
najechanego przez bolszewikw. Z drugiej strony - to bodaj pierwsza nowoczesna narracja o zderzeniu
cywilizacji i jego konsekwencjach.
Gwni bohaterowie s ludmi wyksztaconymi, ukooczyli rosyjskie gimnazja w Baku, pochodz z
zamonych i wiatych rodzin, dorastali w tym samym miecie. Mimo to Ali pozostaje dzieckiem Azji, a
Nino Europejk. Zderzenie cywilizacji przejawia si w icjj codziennym yciu, w obrzydliwej dla Nino
procesji biczownikw w dzieo Aszury w Teheranie, do ktrej jak zahipnotyzowany przycza si Ali, czy w
dyplomatycznym przyjciu w Baku, gdzie w swoim ywiole jest Nino, za Ali czuje zaenowanie i wstrt,
widzc zachodnich goci wpatrzonych w nagie ramiona jego ony. Pozycja kobiety w rodzinie i
spoeczeostwie (inna w krajach Orientu i inna na Zachodzie), inne rozumienie maeostwa, inna etykieta
- sprawy te przewijaj si w ksice w wielu scenach i epizodach.
Autor urodzi si w Baku i pozosta czowiekiem Wschodu, chod cae dorose ycie spdzi na
Zachodzie i pisa po niemiecku (pierwsze wydanie Ali i Nino ukazao si w Wiedniu w 1937 roku). By
anty-Kiplingiem" - urodzony w Bombaju Rudyard Kipling, ze synnym: Oh, East is East, and West is West
(Wschd jest Wschodem, a Zachd - Zachodem), nalea caym sob do wiata Zachodu.


Wnuczka imama










Na nastpny dzieo nic nie pamitaa: ani jak urzdnik mero-stwa zapyta Pierre'a, czy chce si z ni
oenid, a ten skwapliwie potwierdzi, ani jak po chwili sama wypowiadaa standardow formu, ani jak
p3dpisywali akt lubu. Nie pamitaa obiadu, ktry Pierre zaaranowa w ich ulubionej knajpce, spaceru
nad Sekwan, yczeo. Dopiero kiedy fotograf - kolega Pierre'a z liceum - przynis im wieo wywoane
zdjcia, uwierzya, e wysza za m.
Pann mod bya ona sama, Giulnara, dwudziestoomio-letnia Azerbejdanka o oliwkowej cerze i
kruczoczarnych wosach, mwi, e pikna, a na pewno efektowna - ju dawno przekonaa si, jakie
wraenie robi na mczyznach. Wieczna prymuska, absolwentka Sorbony z rozpoczt habilitacj. A
take - sejidka, wnuczka imama z nachiczewaoskiego meczetu i zdrajczyni: rodziny, tradycji, ojczyzny. Od
wczoraj ona Francuza i mieszkanka najcudowniejszego miasta wiata.
Ju za sam wygld, za wysoko upite wosy i prost, przyozdobion jedynie szalem sukni w kolorze
ecru, naleaa si jej solidna bura. W jej stronach lubny rynsztunek powinien oszaamiad i poraad
zmysy, lnid cikim zotem kolii, kolczykw i brosz, drgad girlandami cekinw i udrapowanych koronek,
dwiczed kaskadami bransoletek, powiewad sutymi



falbanami. Inaczej byoby niepowanie i wyzywajco, obraaoby pana modego i jego rodzin, i
wszystkich goci. Kiedy Giulnara pierwszy raz przyjechaa do Europy, odkrya ze zdumieniem, e to, co na
Wschodzie uchodzi za kanon pikna, na Zachodzie nazywaj kiczem. Tam elegancj jest nadmiar, tutaj
umiar - pomylaa i nawet j to rozbawio. Z czasem przywyka do prostoty i ascezy, chod na wasny lub
marzya o czym bardziej strojnym. Wszystko byo jednak zaatwiane w takim popiechu, e nie miaa
wyboru, musiaa wzid pierwszy model, jaki na ni pasowa. Stokrod gorszym grzechem byo, e wysza
za m na wasn rk, a najgorszym - e polubia niemuzumanina i nie-Azerbejdanina.
Suchaa jednym uchem szczebiotu Pierre'a, ktry komplementowa jej wczorajszy extrieur i snu
plany na najblisze sto lat, i prbowaa ogarnd swoje ycie. A wic miaa to ju za sob, dokonaa
wyboru, skooczy si rozdwojenie jani, zmiana skry za kadym lotem z Parya do Baku i z Baku do
Parya, napita uwaga, by nie strzelid gupstwa. Pragna odzyskad spokj, ktry utracia wiele miesicy
temu, kiedy zaczynaa si ta historia, ale na razie nie czua ulgi, jedynie smutek: teraz nie byo odwrotu,
spalia mosty, zatrzasna furtk do tamtego wiata. Wiedziaa, e nie wrci do Azerbejdanu, a jeli
kiedy odway si przylecied, eby zobaczyd mam i siostry, bdzie cay czas rozgldad si, czy nikt jej nie
pozna, przemykad bocznymi ulicami, unikad bulwarw i skwerw, odwracad twarz w metrze i
marszrutce. Gdyby spotka j ktry z niezliczonych kuzynw i pociotkw, mgby naplud jej w twarz albo
zabid - i pewnie miaby racj.
- Pochodzisz z rodu sejidw, potomkw Proroka - oznajmi ojciec, gdy ze swoj najblisz przyjacik
chciaa pjd do szkoy baletowej i powiedziaa o tym pomyle rodzicom. Ojciec nie chcia si zgodzid, a
gdy nalegaa, wzi j na dugi spacer. Zawsze traktowa j powanie, nawet gdy bya maym dzieckiem;
tumaczy, dlaczego naley zachowad si tak, a nie inaczej, cierpliwie objania wiat. By inynierem, ale
czyta duo literatury piknej, prenumerowa tygodniki i tolstyje urnay, interesowa si histori. -
Sejidce nie wypada fikad koziokw - mwi wtedy. - Nie naleymy tylko do siebie, jestemy czci
jakiej rodziny, klanu, narodu. Nasi krewni pomagaj nam, a my pomagamy im, w tym nasza sia. Nie
moemy robid sobie nawzajem przykroci. Musimy dawad przykad wszystkim szyitom.
Mao z tego rozumiaa. Na pewno tyle, e ma mnstwo obowizkw i niewiele praw. Nie wolno jej
byo niegrzecznie si odezwad ani niestarannie ubrad, nie moga sobie nawet po-kaprysid - bo zhaobiaby
swj rd (tak powiedziaa jej kiedy najstarsza siostra ojca, ciotka Walida, ktr nazywaa po cichu
Walidolem). Szybko zdaa sobie spraw, e nikt, moe poza ojcem, nie widzi w niej prawdziwej Giulnary -
dziewczynki, a potem dorastajcej panienki, ktra ma wasne radoci i smutki, zainteresowania i emocje,
ycie. Patrzyli na ni jak na wnuczk witobliwego Mirmameda, ktry studiowa Koran w Nadafie,
witym miecie szyitw, i mieszka w Republice Nachiczewaoskiej, gdzie by imamem meczetu.
Pniej dowiedziaa si, e ojciec popeni mezalians. Oboje z matk studiowali na bakijskich
uczelniach, on przyjecha z Nachiczewanu, ona z Karabachu, poznali si przez znajomych. To byo szybkie
maeostwo, nie miao prawa si udad, rodzina grozia ojcu wydziedziczeniem, mieli ju dla niego inn
kandydatk, on jednak postawi na swoim. Matka nie miaa posagu i nosia sukienk na ramiczkach, w
Karabachu tak si chodzio, w Baku w ogle nie byo o czym mwid, ale w TEJ rodzinie to si nie miecio
w gowie. Ciotka Walida najchtniej wskoczyaby w czador, tylko baa si KGB. Dziadek przez kilka lat nie
odzywa si do ojca. Ojciec by cay czas na cenzurowanym. Szkoa baletowa byaby gwodziem do
trumny.
Miaa dziewid czy dziesid lat, gdy wreszcie poznaa dziadka. Pojechali do Nachiczewanu na cae lato;
zamieszkali w ogromnym domu, w ktrym od rana do nocy krcio si mnstwo ludzi i przez pierwsze
dni Giulnara mylaa, e to wszystko rodzina: dalsi kuzyni, nieznane wujenki i stryjenki, pracioteczne
potomstwo. Zapytaa ojca.
- Oni pomagaj - odpowiedzia lakonicznie. - Twj dziadek jest bardzo, bardzo szanowanym
czowiekiem, ywym witym. Ludzie przychodz, eby mu okazad uwaanie i zaskarbid sobie aski.
Kobiety sprztaj, pior, gotuj, mczyni zajmuj si ogrodem, reperuj, jak co si zepsuje.
- Suba?! - wyrwao si Giulnarze staromodne sowo, ktre znaa z czytanki. Wiedziaa ju, e w
dawnych czasach li panowie zmuszali ludzi, eby dla nich pracowali. Ale teraz, kiedy czowiek lata w
kosmos i wszystkie dzieci chodz do szkoy, suby ju nie ma, tak jak nie ma krlw i cesarzy...
- Nawet tak nie myl! - ojciec spurpurowia. - Oni sami chc pomagad. Nigdy przenigdy nie wolno ci
nikomu powiedzied, co tu widziaa. Jeli powiesz, pjd do wizienia, a ty do domu poprawczego!
Dziadek mia na karku osiemdziesitk, ale trzyma si dobrze: wyniosy, kocisty starzec o
oszczdnych ruchach, maomwny, nierozstajcy si z karakuow papach. Rano szed do meczetu, a po
poudniu przyjmowa interesantw, wielu przybywao z daleka, prosili o rad i bogosawieostwo, nieraz
o jamun. Czasem pytali, czy maj kupid samochd albo id do szpitala - i uzaleniali decyzj od jego
odpowiedzi. Dom prowadzia ciotka Walida, ona kierowaa ruchem goci i zarzdzaa sub". Nigdy nie
wysza za m. Ponod dziadek zasiga jej rady w trudnych sprawach.
W cigu tych dwch miesicy Giulnara rozmawiaa z dziadkiem dwa albo trzy razy. Pyta, jak jej idzie w
szkole, i kaza suchad ojca. Przy poegnaniu mocno j przytuli i powiedzia, e w ni wierzy.
Nie powtrzya nikomu, co widziaa w Nachiczewanie. Nie mwia te, e w domu si modl, e
chodz ukradkiem do meczetu i e ojciec sucha zagranicznych rozgoni. Nie mwia o wielu innych
rzeczach.

Bya na drugim roku romanistyki, gdy zmar ojciec, a na trzecim, gdy odszed dziadek. O ile pierwsz
mierd - nag, zupenie niespodziewan - odchorowywaa wiele miesicy, drug przyja jak naturaln
kolej rzeczy. Nie przypuszczaa, jak bardzo wpynie na jej ycie.
Gow klanu zostaa ciotka Walida. Nie organizowano oczywicie adnych zebrao, gosowao. Wszyscy
wiedzieli, e bya najbliej dziadka. Gdyby dziadek mia wtpliwoci, zostawiby na pewno jakie
wskazwki.
Uwaga ciotki skupia si na osieroconej rodzinie Giulnary. W domu byy terasz same kobiety - matka i
trzy crki. Wszystkie trzy ju studioway i ciotka baa si, e bez mskiej opieki zepsuj si, zejd na z
drog.
Na uczelni zaczli pojawiad si, niby przypadkiem, dalsi kuzyni Giulnary. Jeden przekazywa
pozdrowienia od ssiada - ktrego mijaa co rano, idc na zajcia (Akurat przechodziem, chciaem ci
zrobid przyjemnod"), drugi chcia pilnie poyczyd Histori Azerbejdanu i pomyla, e trzytomowy
komplet bdzie miaa na pewno przy sobie. Raz przed wejciem zaczepi j nieznajomy chopak:
umiechn si i zapyta, czy nie wypiaby z nim kawy. Po sekundzie uwiadomia sobie, e widziaa go w
Nachiczewanie, by synem kobiety z dziadkowej suby". Szybko odwrcia si i odesza. Baa si, e j
obserwuj. Sekunda duej - i pomyl, e jest atwa", bo wdaje si z obcym w pogawdk. Nie daj Bg,
gdyby rzeczywicie umwia si, wtedy nikt porzdny na pewno by si z ni nie oeni, a matce
wypominano by do kooca ycia, e le j wychowaa. Odtd nawet na przerwach staraa si trzymad z
grup koleanek.
W domu te nie miaa spokoju. Par razy w miesicu, zawsze tu po smej wieczr, puk, puk, wchodzi
znajomy ojca z Na-chiczewanu, przynosi a to list, a to soik powide, ktre przesya jaki krewniak, i ju
od progu rozglda si po mieszkaniu, pytajc o dziewczynki". Stawiay si bez ocigania - porzdne
panienki musz byd o tej porze w domu. Giulnarze przyszo do gowy, e kto upatrzy sobie jedn z nich
na on dla syna i poprosi tego znajomego, eby wybada, czy si dobrze prowadz, ale gdy w lad za
znajomym nie pojawi si aden swat, uznaa wizyty za profilaktyczn akcj Walidola.
Kiedy zaproponowano jej roczne stypendium we Francji, zamiast si ucieszyd, pomylaa, e ciotka
nigdy si nie zgodzi, a matka sama nie podejmie decyzji. Wczeniej problemem by tygodniowy obz
jzykowy w Zagulbie: miaa jechad caa ich grupa, ale jak przyszo co do czego, zgosio si tylko piciu
chopcw, dziewczyn rodzice nie pucili i obz odwoano. Powiedziaa o wszystkim matce, ta
umiechna si tajemniczo:
- Zostaw to mnie!
Nigdy nie dowiedziaa si, czym matka przekonaa ciotk. Klan mia swoje sekrety. Kilka miesicy
pniej ldowaa na Aeroport Paris-Charles de Gaulle.

Wizyta, niezapowiedziana jak wszystkie wane, zaskoczya je w rozgardiaszu powitao. Giulnara wrcia
do Baku poprzedniego dnia, teraz chichotaa z siostrami, przegldajc zdjcia, ktre robia francuskim
znajomym, i ustawiajc na pkach drobne pamitki, matka gotowaa pny obiad, zerkajc im przez
rami. W drzwiach staa ciotka Walida.
- Dobrze, e jeste, kochanie, tak si stskniam! - stkaa zasapana, ciskajc Giulnar. Bya ju w
latach i miaa swoj tusz, a one mieszkay na czwartym pitrze bez windy. - Wanie byam u doktora,
dowiedziaam si, e przyjechaa, i musiaam ci zobaczyd, sonko ty nasze, ty nasza mdra
dziewczynko!
Ciotka pojawiaa si w Baku rzadko, raz na par lat i Giulnara najpierw pomylaa, e to niezwyky
zbieg okolicznoci. Tylko dlaczego tak j emablowaa, nie zwracajc prawie uwagi na siostry i matk?
- Poka si cioci. - Walida siedziaa ju w fotelu i wpatrywaa si uwanie w stojc przed ni
bratanic. - Wypikniaa w tym Paryu, no tak, Francja, ale schuda za bardzo. Azerbej-daoskiej kuchni
nic nie zastpi! - Signa do torby i wycigna baniaczek z orzechow konfitur, spcialit de la maison
nachiczewaoskich gospodyo. - Podjedz sobie, dziecko.
Zostaa u nich na obiad, potem dugo piy razem herbat i rozmawiay o niczym.
- Na mnie czas - powiedziaa wreszcie. - Umwiam si z Farhadem, na pewno ju czeka na dole.
Ach, zapomniaabym na mierd. - Odwrcia si do Giulnary i zapaa j za rk. - Widziaan*dzi Ajdyna.
Bardzo, bardzo miy chopiec. Przesya ci pozdrowienia.
- Ajdyn? - zdziwia si Giulnara.
- No, Ajdyn, Ajdyn. Syn stryja Jalczina. Jak to nie wiesz? Przecie twj dziadek i jego pradziadek byli
rodzonymi bradmi!
- Ach, Ajdyn - Giulnara wreszcie zaskoczya, o kogo chodzi. - To jeszcze dzieciak.
- Lata lec - powiedziaa sentencjonalnie ciotka. - Skooczy drugi rok prawa. Jeszcze dwa, trzy lata i
trzeba bdzie go oenid...
Wic o to chodzi, olnio Giulnar. Ciotka chce nas wyswatad, dlatego przyjechaa.
Powinna si spodziewad. Jak na Azerbejdan bya prawie star pann, chod jeszcze nie czua
tykajcego zegara i chciaa si dalej uczyd. Jej francuscy rwienicy bawili si w najlepsze, nikt nie myla
o rodzinie. Troch im zazdrocia.
Ciotka bya znana ze swej pasji do aranowania maeostw. Niczym dowiadczony hodowca dobieraa
ludzi w pary - tej bdzie dobrze z tamtym, tamtej z owym, temu z jeszcze inn a potem organizowaa
wesele, a raczej wesela, bo w Azerbejdanie zwykle s dwa, mczyni i kobiety bawi si oddzielnie,
przynajmniej w dobrych, bogobojnych rodzinach. Po mierci dziadka, korzystajc z pozycji gowy klanu,
rozhulaa si na dobre. Jej sowo stawao si rozkazem, potrafia wcielid w ycie kady pomys, nawet
jeli modzi wcale si ku sobie nie mieli.
Wierzya, e to dla ich dobra.
Giulnary nie zraao, e miaaby wyjd za kuzyna. Wiedziaa, e w Europie to zakazane, ale w
Azerbejdanie zdarzao si dod czsto i miao swoje plusy: wiesz, z kim si wiesz, znasz rodzicw,
pienidze zostaj w rodzinie. Bywao, e modzi mieli wsplnego dziadka, chod niektrzy muowie
uwaali, e to zbyt bliskie pokrewieostwo, i nie chcieli spisywad kontraktu lubnego, kiabinu; wsplny
pradziadek nie budzi zastrzeeo. Kuzyn, nie kuzyn - wane, jaki czowiek. Giulnara chciaa, eby by
mdry i dobry i eby si jej troch podoba.
- To co, ciociu, z tym Ajdynem? - spytaa.
- No nic. Moglibycie si czasem spotkad, porozmawiad. On jest taki miy.
- Oczywicie, ciociu, spotkam si i porozmawiam, ale mam malutk prob - umiechna si
przymilnie. Nagle przyszed jej do gowy zupenie szalony pomys i postanowia zagrad va banque. Wz
albo przewz.
- Sucham, kochanie. - Ciotka bya sam sodycz.
- Chciaabym jeszcze zrobid doktorat, waciwie to ju zaczam pisad, w Paryu s wietne
warunki, raz-dwa i bdzie po wszystkim, zobaczy ciocia, a z doktoratem na pewno dostan prac na
uniwersytecie, to prestiowa sprawa. Przez dwa lata na pewno skoocz, gra dwa i p. Bd
przyjedad.
Matka i siostry byy zaskoczone tak samo jak ciotka. Giulnara nic im nie powiedziaa, nie miaa
sumienia. Wyjedaa z Parya z myl, e ju tam nie wrci, a studia doktorskie, na ktre zapisaa si za
usiln namow dwch profesorw, jeszcze przed sekund wydaway si nierealne. Prawd mwic,
mylaa, jak si z nich wykrcid.
Ciotka chwil milczaa, waya odpowied, w koocu machna rk.
- C, dziecko, jed, jeli chcesz, tylko eby czego zego nie wyjedzia. Pamitaj, nauka to nie
wszystko, licz si jeszcze mdrod i serce, i wiara w Boga.
Nikt nie powiedzia niczego wprost, ale byo jasne, e Giulnara i ciotka ubiy interes: doktorat za
maeostwo z Ajdynem.

Poznaa Pierre'a pod koniec pierwszego stypendium, mieli zajcia w tym samym gmachu, ale wczeniej
musieli si mijad albo w tumie studentw nie zwrcili na siebie uwagi. Prezentacji dokonaa wsplna
koleanka:
- To jest Giulnara, caryca Kaukazu, udzielna ksina Baku, Karabachu i Nac"ichewanu.
- Nachiczewanu, jeli aska.
- O, wanie. A to Pierre. Pierre, powiedz co o sobie.
Od razu spodoba si Giulnarze, by wysokim, pewnym siebie blondynem o rozbrajajcym umiechu i
ironicznym poczuciu humoru. Ona te musiaa mu wpad w oko, bo par razy odprowadzi j do
akademika, a potem odwiz na lotnisko. Przemkno jej nawet przez myl, e ona i Pierre... Lecz byo to
tak absurdalne, e niewarte uwagi. Kiedy jednak znw siedziaa w samolocie do Parya, zrozumiaa, e
wraca dla niego.
Zadzwonia zaraz po przyjedzie:
- Jestem.
Zjawi si z narczem kwiatw. Zostali par.

Najgorsze byy zawsze pierwsze godziny, potem Giulnara przestawiaa si: znikaa ksiniczka Baku,
Karabachu i Naczi-chewanu", a na aren wracaa wnuczka imama. Ju z domu dzwonia do Ajdyna,
spotykali si, szli na bulwar albo na
Targow - eby zobaczyo ich cae miasto - jedli lody, pili lemoniad i fotografowali si na tle zatoki.
Mogli pokazywad si razem, byli jak gdyby narzeczeostwem, ciotka rozgosia to w klanie, jednak aby
nikogo nie zgorszyd, a troch dla pewnoci (wiadomo, e licho nie pi), towarzyszya im siostra albo
ktra z kuzynek matki.
Giulnara nie chciaa Ajdyna, ale nie moga mu tego powiedzied wprost. Po pierwsze, na pewno by nie
zrozumia. adnemu chopcu z Kaukazu nie przyjdzie do gowy, e dziewczyna moe go nie akceptowad.
Przecie od urodzenia by oczkiem w gowie mamusi, babd, sistr, ciod i ssiadek, przecie tysice razy
powtarzano mu, jaki jest pikny i wspaniay -wic jak to, dlaczego? Po drugie, bya dobrze wychowana.
Po trzecie, miaa umow z ciotk. Umow, ktra niby niczego nie przesdzaa.
Ajdyn patrzy w Giulnar jak w obrazek. By niegupi, poczciwy i rzeczywicie miy, ale jaki dziecinny,
mdy, bez wyrazu. Nie widziaa go w roli przywdcy stada - jak w przypywie dobrego humoru mawia o
sobie jej ojciec. Najpierw j wkurza, potem zacz bawid: moga okrcid go sobie wok palca, wiele
kobiet robi tak ze swoimi mczyznami w patriar-chalnym Azerbejdanie. Raz spotkaa przyjacik,
ktr te wydali za krewniaka. Opowiadaa, e troszczy si o ni i dzieci, i Giulnara stwierdzia:
- Dobrego masz ma.
- aski nie robi, sprbowaby byd niedobry. Przecie to kuzyn.
Po dwch tygodniach Giulnara zdawaa sobie spraw, e mogaby tak przeyd ycie: spacer na bulwarze,
lody, lemoniada, telewizor, co tydzieo salon kosmetyczny, w weekend zakupy, lato w Mardakanie, dzieci,
m pantoflarz i niezobowizujca praca, ktra nie narusza mskiego ego, najlepiej w szkolnictwie,
czasem jaka rodzinna plotka. Ogarniaa j panika.
- Bdziesz musiaa wracad.
- Wiem.
- Co zrobimy?
- Nie wiem.
Bya ju doktorem. Obrona posza gadko; potem Giulnara przez miesic zaatwiaa drobne
formalnoci, wmawiajc sobie, e cay czas studiuje. W koocu ju nic nie miaa do roboty.
Od kilku godzin spacerowali z Pierfe'em po Jardin des Tuileries i fizycznie czuli uciekajcy czas. Trzeba
byo co postanowid.
- Pojed ze mn.
- Co?!
- Ledmy razem do Baku!
Pierre wiedzia o wszystkim, chocia wiele rzeczy nie miecio mu si w gowie. Nauczy si
przyjmowad je na wiar, bez pytao o sens i logik. Ufa Giulnarze i chcia jej pomc, ale czu, e moe
tylko kibicowad.
- Nie jestem pewny, czy to dobry pomys.
- Musimy sprbowad.
Pomylaa, e przedstawi go matce, wyjani. Uoya sobie nawet, co powie, ale w miar jak samolot
zblia si do Baku, tracia odwag. Po hali przylotw miotaa si jak zaszczuty pies, wcieka, e przyszo
jej do gowy co tak niedorzecznego. Klan nigdy, nigdy si nie zgodzi, przecie ledwie tolerowali matk,
ktra bya muzumank i Azerbejdank. Wykln j za to, co ju zrobia, za bezczelnod i
nieposuszeostwo, za wodzenie si z obcokrajowcem. Bdzie dla nich dziwk, zdzir, bladzi, skazan na
staropanieostwo i wieczne docinki, nawet gamo-niowaty Ajdyn ju na ni nie spojrzy.
- Jed do hotelu - rzucia Pierrebwi. - Odezw si do ciebie.

Przez par dni, dziki podwjnej dawce rodkw uspokajajcych, bya wzorow crk i czu narzeczon
Ajdyna. Wreszcie udao si jej wyrwad do koleanki, ktra miaa kawalerk na Baiowie, ale mieszkaa z
rodzicami. Bez ceregieli poprosia o klucz. Potem zadzwonia do Pierrea i podaa adres. Na Baiowie nikt
jej nie zna, groba dekonspiracji bya znikoma. Podjechaa marszrutk, a Pierre'owi kazaa wzid
takswk.
- Przepraszam, e ci zawracaam gow - zacza. - To byo szczeniackie, niepotrzebne. Nie
moemy byd razem. Nie zrobi tego rodzinie.
- Nie kochasz mnie.
- Oczywicie, e kocham.
- To po co im ulegasz? Wyjedmy, pobierzmy si.

- Ty nic nie rozumiesz. To nie Francja. Nie mog stracid rodziny.
- Oni ci zniszcz. Wyjdziesz za tego chystka, bo tak ci kae ciotka? Czysta hipokryzja. Ojcowie rodzin
maj na boku inne kobiety, nawet dzieci, i wszystko jest w porzdku, sama opowiadaa. Byle zachowad
pozory.
- Oni wszyscy chc mojego dobra, troszcz si o mnie, daj mi bezpieczeostwo, nigdy nie zostawi w
potrzebie. Zawsze mog na nich polegad. A to, co sobie myl, to moja prywatna sprawa, mj margines
wolnoci.
Sama nie do kooca wierzya w to, co mwi. Jej klan by konserwatywny nawet jak na Azerbejdan.
Stanowi zakrzep, skamienia struktur, paostwo w paostwie. Ci wszyscy dobrzy ludzie, ktrych
kochaa i szanowaa, byli uwikani w monstrualny teatr, gdzie kady ma do odegrania jak rol. Ale im
duej siedziaa w Azerbejdanie, tym bardziej wydawao jej si to naturalne. Tu jednak nie widziao si
tylu nieszczliwych, samotnych, pokaleczonych ludzi, co we Francji - wolnod ma swoj cen. Teraz
chciaa jak najszybciej skooczyd z Pierre'em.
Poegnali si chodno, jakby wsplne trzy lata nie miay znaczenia.
Nie potrafia zapomnied. Miaa do siebie al, e nie potrafi pokochad Ajdyna, do matki - e za pierwszym
razem pucia j na Zachd, ale przede wszystkim do ojca: ojciec nauczy j myled i zarazi zym
przykadem. Azerbejdaoskie przysowie mwi: Jeli chcesz spokoju - bd guchy, lepy i niemy".
Giulnara tak nie umiaa i musiaa ogupiad si prochami.
Ach, mied to ju za sob! Papiery do lubu byy gotowe. Lada dzieo oficjalnie zarczy si i wtedy ojciec
Ajdyna ustali z jej matk ostatnie szczegy. Potem pjdzie szybko: kiabin, wesele, cia, pord. Moe
nie bdzie tak le, moe si przyzwyczai. W ostatecznoci zawsze mona si rozwied, byo to bardzo le
widziane, ale od czasu do czasu zdarzao si, nawet w ich klanie. Najwaniejsze, to mied szybko dziecko.
Kobieta bez dziecka bya tutaj nikim.

W przeciwieostwie do reszty rodziny nie wierzya w przeczucia i znaki, ale kiedy zadzwonia komrka i na
wywietlaczu pokaza si francuski numer, wiedziaa, e za chwil wszystko wywrci si do gry nogami.
Odebraa poczenie, to by jej promotor.
- Mylaem, e zastan pani w Paryu, tak, wiem, tamten telefon nie odpowiada, dlatego
pozwoliem sobie... Moe powinienem wczeniej, ale nie miaem pewnoci, dopiero teraz si wyjanio.
Wic bd mia w katedrze wolne miejsce, czeka na pani od zaraz. Jest pani zainteresowana?
Naprawd? To bardzo, bardzo si ciesz! Kiedy pani bdzie?
- Pojutrze.
Na bezporedni lot nie byo ju miejsc, ale znalaza nocne poczenie przez Moskw. Na szczcie
miaa troch pienidzy i wan wiz schengeosk. Walizk spakowaa w kwadrans, moga to robid z
zamknitymi oczami. Kiedy matka wrcia do domu, Giulnara bya gotowa do wyjcia.
- Gdzie si wybierasz, kwiatuszku?
Nie potrafia si przyznad, zacza krcid o tygodniowych kursach, grantach, certyfikatach,
dodatkowym egzaminie, o ktrym wanie si dowiedziaa. Matka patrzya na ni osupiaa, nie
poznawaa wasnej crki i nie wierzya w ani jedno jej sowo.
- Mnie nie musisz kamad. Masz tam kogo i jedziesz do niego.
- Tak, mamo.
- Wiesz, co tu si bdzie dziao? 1
- Wiem.


- To z Bogiem.
Sparaliowana ze strachu zadzwonia bladym witem do studia Pierre'a. Nie uprzedzia go. Moe jej nie
zechce albo, co gorsza, w mieszkaniu bdzie inna kobieta? Wtedy pozostaby jej Pont au Change i to, co
w Ndznikach Wiktora Hugo zrobi ten nieszczsny inspektor Javert. Dlaczego nie pomylaa o tym
wczeniej?
Bya tu kilka razy, ale nigdy sama, zawsze w wikszym towarzystwie. Pierre mia si, e jest
przewraliwiona, ale nie moga si przeamad. W jej kraju dziewczyna, ktra odwiedza w pojedynk
samotnego mczyzn, kojarzy si jednoznacznie. Teraz byo jej wszystko jedno.
Po dobrej chwili drzwi otworzyy si. Pierre by sam.
- Oenisz si ze mn?
- Przyjechaa, eby mi si owiadczyd?
- Tak.
- Mwisz powanie?
- Tak.
- Przyjmuj!!!
Zacza si rozpakowywad, a on poszed robid niadanie i po chwili zawoa j do kuchni. Na stole obok
pieczywa, masa, jogurtw, serw i miodu staa butelka bordeaux i dwa kieliszki.
- Mam nadziej, e nie za wczenie?
- Przecie wiesz, e nie pij alkoholu.
- Wiem, ale dzi jest wyjtkowy dzieo.
- Nie ma wyjtkw, Pierre. Teraz tym bardziej nie mog. Musz pamitad, kim jestem.

Chcieli pobrad si jak najszybciej, to wymagao ekwilibrysty-ki. Giulnara biegaa po Paryu i po raz
pierwszy czua, e to jej miasto, jej kraj. Wczeniej bya gociem, ojczyzn miaa daleko, za Kaukazem, a
tutaj musiaa na kadym kroku tumaczyd, e Azerbejdan jest niepodlegy, e owszem, naleeli do Rosji,
ale nie, nie, adne biae niedwiedzie, przeciwnie, ciepo, palmy, morze i gry, troch jak u was na
Riwierze, troch gazu i ropy, islam, ale bez ortodoksji, nie, prosz pani, nie jestemy Arabami!
Na Arabw trafia w meczecie, wesza zapytad o mu i kia-bin, to byo dla niej bardzo wane. Udali,
e jej nie widz, nie odpowiedzieli na pozdrowienie, cholerni seksici. Wcieka si, obsztorcowaa ich po
arabsku - znaa arabski, perski, turecki i angielski, nie liczc azerbejdaoskiego, rosyjskiego i
francuskiego. Obrzucili j wyzwiskami. Potem przypomniaa sobie, e w Saint-Denis jest mody mua, te
sunnita, jak tamci, ale przynajmniej Turek. Pojechaa do niego i zaatwia wszystko od rki.
W kiabinie Pierre zobowiza si, e bdzie o ni dba, e utrzyma dom i zapewni dzieciom porzdne
wyksztacenie.

Pierre zasn, nie doczekawszy nocy polubnej, jeszcze nie dzi, kochany, jeszcze musz pomyled, jutro,
pojutrze na pewno, sama tego pragn, jeste moim mem, ale teraz daj mi chwil. Po raz pierwszy od
bardzo dawna nie wzia uspokajaczy, chciaa spojrzed na trzewo na nowe ycie, ktre rozpocza
poprzedniego dnia, ale jej myli uciekay do Azerbejdanu, do matki, sistr, starej ciotki Walidy, do
Nachiczewanu i Baku i zrozumiaa, e przeszod bdzie w niej tkwid jak zadra.



Dzieci, pomylaa, tylko dzieci mog jej pomc. Dziedmi postara si zmyd winy wobec klanu. Bd
Francuzami, ale musz byd take Azerbejdanami, musz znad jzyk, kultur, obyczaj. Musz znad religi.
Moe mua zgodzi si je uczyd, bdzie prowadzaa je do meczetu co tydzieo albo dwa razy w tygodniu,
kupi ksiki, nauczy czytad po arabsku. Zrobi wszystko.
Gdy kiedy przyjad do Azerbejdanu i kto je zapyta, skd si wziy, musz wiedzied, e s
prawnukami Mirmameda, witobliwego imama z nachiczewaoskiego meczetu, ktry jeszcze przed
pierwsz wojn pobiera nauki w witym miecie Nadaf.
Dzienniki bakijskie (2)









11 lutego 2005
Budz si wczenie, przed pit, eby pouczyd si jzyka. Towarzyszy mi muezin: w cigu dnia jego gos
ginie w szumie trzymilionowego miasta, ale teraz sysz go bardzo wyranie. Wiernych wzywarna
modlitw, a dla mnie - piewa.

12 lutego 2005
Wieczr z Kasi, Lucianem i Simona w teatrze Juh (azerb. Yug). Graj sztuk, ktrej tytu mona
przetumaczyd Na ou mierci albo Wyzionicie ducha (azerb. Can usta). Autork jest wspczesna
azerbejdaoska pisarka Afag Masud.
Stary czowiek, dawny dygnitarz partyjny, egna si ze wiatem: to jego ostatnie chwile. Jest przy nim
ssiadka literatka, ktra chce opisad umieranie i marzy o Nagrodzie Nobla (alter ego Masud?). Przez
ascetyczny pokj - tylko ko, wieszak i porozrzucane wszdzie papierowe teczki, w ktrych zamknite
jest ycie gospodarza - przewijaj si zjawy z przeszoci: byy kierowca dygnitarza, szef miejscowego
KGB, dawni koledzy. Przychodz te ywi: krewni umierajcego oraz pewna kobieta, ktra chce
dowiedzied si z jego papierw czego o wasnej matce, zesanej przed wielu laty na Syberi.
Reyser Wagif Ibrahimoglu mwi nam po spektaklu, e starsi widzowie nie wiedz, jak si do tej sztuki
odnied: spogldaj na siebie, wzdrygaj si, gdy padaj sowa KGB" albo Sybir". Modsi reaguj
spontanicznie. Aktorzy za kadym razem patrz, jaka przysza publicznod, a potem graj pod ni - jeli
wicej jest osb starszych, dbaj, eby nie prze-szarowad.
To pierwszy spektakl Juha, w ktrym dominuje sowo. W stworzonym przez Ibrahimoglu teatrze, ktry
mieci si w dziewitnastowiecznej, kopulastej ani przy ulicy Muchta-rowa, do tej pory bardziej liczy
si gest, piew, muzyka, ruch sceniczny - i tak ma pozostad.
Juh (yug, yog) to nazwa starotureckiego rytuau pogrzebowego. Po pogrzebie, tumaczy Ibrahimoglu,
na wieych jeszcze mogiach, dawni Turcy z zapamitaniem oddawali si porubstwu. Orgia przynosia
zwycistwo nad mierci: na miejscu pozornego triumfu mierci powstawao nowe ycie.

13 lutego 2005
Zatrulimy si gazem z nieszczelnego piecyka w kuchni. Kasia zemdlaa od razu, mnie udao si jako
otworzyd okno, a potem wyczyd piecyk. Cay dzieo dochodzimy do siebie.
Palimpsest










Krzy by rwnoramienny, ramiona kooczyy si pkami, ktre przypominay andegaweoskie lilie. ora
powiedzia, e rozczapierzone patjci to pomienie:
- Przed przyjciem chrzecijaostwa czcilimy ogieo.
Dawna wiara nigdy do kooca nie umiera, potrafi skryd si w symbolach i witych miejscach nowej
religii i przetrwad tysiclecia. Przed ogniem czczono w tych stronach Ksiyc, dlatego w pomienie
wpisane s jeszcze pokrgi.

ora by Udinem. Na wiecie jest dziesid tysicy Udinw, a poowa z nich mieszka we wsi Nid w
Azerbejdanie.
Udini pochodz od staroytnych Utiw, jednego z dwudziestu szeciu plemion, ktre wedug Strabona
zamieszkiway Albani Kaukask.
Tamta Albania nie miaa nic wsplnego z Albani z Bakanw: wkroczya na aren dziejw w ostatnich
wiekach przed Chrystusem, wojowaa z Rzymem i Persj, przestaa si liczyd w sidmym wieku, po
najedzie Arabw. Nie bya nigdy paostwem scentralizowanym - raczej lun federacj ludw
wschodniego i poudniowo-wschodniego Kaukazu. Stolica miecia si najpierw w Kabali, kilkanacie
kilometrw od Nidu, a potem w Bardzie - te niedaleko. Albanowie, tak jak
Ormianie i Gruzini, mieli wasny alfabet, skada si z piddziesiciu dwch, a moe nawet piddziesiciu
czterech liter. Stworzyli ciekaw kultur, ale niewiele zachowao si do naszych czasw.
W dziewitym wieku albaoscy ksita prbowali odbudowad paostwo - i ponieli ostateczn klsk.
Przez nastpne tysic lat Albania nie dawaa znaku ycia. Po podboju Kaukazu przez Rosj archeolodzy
rozkopi Kaba, a lingwici zainteresuj si jzykiem udioskim i odkryj, e jest podobny do lezgioskiego
i innych jzykw Dagestanu. U schyku dwudziestego wieku gruzioski badacz Zaza Aleksidze znajdzie w
klasztorze witej Katarzyny na Synaju trzystustronicowy albaoski palimpsest i podejmie prb jego
odczytania. Z pomoc przyjdzie mu wspczesny jzyk udioski. W 2001 roku odcyfruje pierwsze sowo -
Tesaloniki. Bdzie ju wiedzia, e to Pismo wite, jeden z Listw witego Pawa.
Okae si, e Albania cay czas yje.
Krzy z pomieniami by wykuty nad wejciem do kocioa Dotari - najstarszego we wsi,
siedemnastowiecznego. Pozbawiona ozdb kamienna brya miaa okna jak otwory strzelnicze i
przypominaa bunkier; z dachu wyrastaa aurowa wieyczka. Wczeniej, objani Zora, te by w tym
miejscu koci, ale na planie koa, nie prostokta.
Wejcie byo bardzo niskie - jak w wielu wityniach Wschodu. Ten, kto przestpuje prg, musi si
pochylid. Skonid gow.
Kronikarz dziejw Albanii Mojesz Kaankatujski (Kagan-katwaci) napisa, e Albanowie przyjli chrzest
w pierwszym wieku, z rk witego Elizeusza, ale stao si to zapewne trzysta lat pniej - w podobnym
czasie, co w Gruzji i Armenii. Ostatecznie w tej czci Kaukazu zapanuje islam, przynios go Arabowie, a
potem Selducy. W muzumaoskich wioskach w okolicach Agdaszu czy Udaru kobiety do dzi robi
jednak na chlebie znak krzya, chod nie wiedz, skd wzi si ten zwyczaj.
Chrzecijaostwo przetrwao najduej w grskich auach i na przedgrzu kaukaskim, w Nidu i
Wartaszenie, gdzie mieszkali Utiowie, ktrzy stali si Udinami. Przetrwa take albaoski katolikat, chocia
dawno nie byo Albanii i nikt nie pamita o albaoskim alfabecie. wite ksigi byy teraz spisywane po
ormiaosku, w liturgii brzmia staroormiaoski grabar.
W 1836 roku Mikoaj 1 wczy Koci Albaoski do Ormiaoskiego. To mia byd ratunek, Udinw byo
coraz mniej, a wok yli sami muzumanie. Kocioy od stuleci czya unia, albaoska odrbnod bya
symboliczna - ale bya i Udini byli do niej przywizani.
Zora by pewien, e Ormianie omotali cara, pocignli za odpowiednie6znurki, podkupili dwr, utkali
pajczyn intryg.
Wadze Kocioa Ormiaoskiego zinwentaryzoway przejte udioskie witynie. W Dotari odpowiedni
informacj wykuto tu obok krzya. Wchodzc, trzeba byo teraz pokonid si ormiaoskim literom.

Przez wiksz czd historii ziemie obecnego Azerbejdanu wchodziy w orbit Persji. Perskie wpywy
obejmoway ca Albani Kaukask i lec bardziej na poudnie Atropaten (dzisiejsze pogranicze
azerbejdaosko-iraoskie), sigay a do Derbentu w Dagestanie.
Midzy dziewitym a jedenastym wiekiem obecny Azerbejdan i obecny pnocno-zachodni Iran
zaludnili Turcy. Napynli w kilku falach, wchonli dotychczasowych mieszkaocw i sami stali si
gospodarzami. W cigu nastpnych stuleci zaoyli wielk ilod chanatw, ksistw, zwizkw i
konfederacji, ktre toczyy ze sob wojny, zawieray sojusze, broniy si przed najazdami i same
najeday ssiadw. Zmieniay si dynastie, przesuway granice, powstaway i upaday miasta, ale
zwierzchnod nad tym ywioem - czasem faktyczn, czasem tylko symboliczn - sprawowa krl krlw,
perski szach.
Jzykiem tych ziem zosta turecki, ktry z czasem stanie si azerbejdaoskim. Nim mwio si na co
dzieo. Dla poezji i polityki zarezerwowany by perski: gra rol, jaka w Europie przypada francuskiemu.
Poeci, ktrych Azerbejdan uznaje za swoich klasykw - Niami z Gandy i Chagani z Szema-chy - tworzyli
po persku, chod czasem wymykay si im tureckie sowa. Dopiero Nasimi, ktry y nieco pniej, pisa
troch po azerbejdaosku.
Religia i nauka byy domen arabskiego, muzumaoskiej aciny. Ziemie, o ktrych mwimy, byy
czci ummy, wiatowej wsplnoty muzumanw - i przez wieki bya to identyfikacja silniejsza ni
wsplnota jzyka czy wsplnota poddanych tego samego wadcy. Od pnocnej Afryki, przez Bliski
Wschd i wschodnioeuropejskie stepy, a po Azj Centraln i przedpola Indii i Chin - wszdzie tam
obywatel ummy czu si u siebie: wszdzie tak samo zawodzi muezin, wszdzie dawano dzieciom
podobne imiona. Na studia jedzio si do Bagdadu albo Buchary, jak w Europie do Padwy czy Parya.

Midzy szesnastym a dziewitnastym wiekiem, a dokadniej midzy rokiem 1514 a 1828, Persja stoczya
dziewid wojen z Imperium Osmaoskim, walki trway cznie prawie sto lat. Najwiksze wczesne potgi
ummy biy si o ziemi i szlaki handlowe, ale te o wiar. Persja wanie przyja szyizm, mniejszociowy
nurt islamu, w ktrym za prawowitego nastpc Mahometa uwaany jest Ali, jego zid. Turcy osmaoscy
byli sunnitami, wedug sunnitw scheda po Proroku susznie przypada kalifom: Abu Bakrowi, Umarowi i
Utmanowi. Sunnici mieli szyitw za heretykw i wiecznych buntownikw.
Walka bya poniekd bratobjcza, turecko-turecka. Wojny zaczy si za Ismaila 1, tureckiego (i
szyickiego) szacha Persji. Potem fronty kilkakrotnie przetaczay si przez Kaukaz: przez Gruzj, Armeni i
Azerbejdan. Ale dla Turkw azerbejdao-skich, w wikszoci te szyitw, nie miao znaczenia, e turecki
sutan mwi ich jzykiem - by najedc, konkwistadorem, wrogiem. Osmanom sprzyjaa tylko czd
szyrwaoskich elit: Safawidzi odebrali Szyrwanowi - paostwu pooonemu na terenie dzisiejszego
rodkowego Azerbejdanu - niezalenod. Dawni azerbejdaoscy historycy, jak Abbas Kuli Aga
Bakicha-now, nazywali tych, ktrzy poparli sutana, zdrajcami.

Rosjanie pierwszy raz najechali Persj w 1722 roku, zajli nawet Baku, ale po mierci Piotra 1 wycofali si
znad Morza Kaspijskiego. Wrcili po kilkudziesiciu latach. Na pocztku dziewitnastego wieku Rosja
stoczya z Persj dwie wojny, ktre zawayy na losach Azerbejdanu. Zawarty po drugiej z wojen, w
1828 roku, traktat turkmenczajski podzieli azerbejdaoskie ziemie na czd pnocn, ktra przypada
Rosji (potem, po epizodycznej niezalenoci, naleaa do Zwizku Sowieckiego, a obecnie jest
niepodlegym paostwem), oraz poudniow, ktra zostaa przy Persji - Iranie. Granic wytyczono wzdu
rzeki Araks. Przebiega w tym samym miejscu do dzi.
Czste pocztkowo kontakty midzy pnoc a poudniem w czasach sowieckich praktycznie zamary,
a traktat z Turk-menczaju sta si symbolem narodowego nieszczcia. Szans na zjednoczenie
Azerbejdanu (pod egid Moskwy) zrodzia druga wojna wiatowa, podczas ktrej sowieckie wojska
okupoway czd Iranu. W1945 roku powsta w Tebrizie pro-sowiecki autonomiczny rzd azerbejdaoski,
ale po kilku miesicach Stalin zrezygnowa z ekspansji w tym kierunku i skupi si na Europie rodkowej.
Rzd w Tebrizie upad, ministrowie uciekli do Baku. Dwa brzegi Araksu znw oddaliy si od siebie.
Rozpad ZSRR przynis najpierw nadziej, a zaraz potem rozczarowanie. Znw mona byo si
odwiedzad. Wspczesny historyk zanotowa:
Ju pierwsze kontakty nieco oniemieliy obie strony, ujawniajc znaczce rnice kulturowe i
religijne. Pnocni" byli zszokowani przywizaniem Poudniowcw" do islamu i widzieli w nich
niepoprawnych konserwatystw, a Poudniowcw" nieprzyjemnie zaskoczyo to, co uznali za wysoki
stopieo rusyfikacji" Pnocnych". Kada ze stron uwaa si przy tym za bardziej cywilizowan od
drugiej. (Wiktor Sznirelman, Wojnypamiati).
Rusyfikacj Sznirelman rozumia jako dostpnod alkoholu i rozlunienie obyczajw.
* *
Zapytaem or, co byo potem, gdy Koci Albaoski zosta wczony do Ormiaoskiego.
Odpowiedzia, e Udini przestali praktykowad. Nie przyjli nowych porzdkw, nie przyjli ormiaoskich
ksiy. A pniej przysza wadza sowiecka i zlikwidowaa wszystko. W sumie przez ptora wieku w
Nidu nie byo adnej wiary.
Nie chcia pamitad, e Udini przez stulecia modlili si po ormiaosku. Po konflikcie w Karabachu, po
tym, co zaszo midzy Azerbejdanami a Ormianami, pomys, e kiedy mona byo yd w zgodzie (a jeli
nawet nie w zgodzie, to przynajmniej w nieagresji), wydawa si absurdalny.
Wanie: kiedy zacz si konflikt w Karabachu, Azerbejdanie brali czasem Udinw za Ormian - bo to
chrzecijanie, ale nie Ruscy. Na dodatek wielu miao ormiaoskie nazwiska -z takimi w ogle nie dojdziesz.
Jednego Udina pobili, drugiemu zabrali mieszkanie, trzeciego wyrzucili z pracy. Trudno wszystkim
tumaczyd, e Strabon, e Albania. eby nie byo kopotw, przez par lat Udinw nie brali do armii.
Potem od razu poszo do wojska p wsi. Cikie czasy byy. eby przeyd, trzeba byo byd witszym od
papiea.
Nie wiemy, jak wyglda albaoski obrzdek.
Ormianie uwaaj, e nie rni si od ormiaoskiego. Azerbejdanie, a za nimi Udini - e wprost
przeciwnie: by prawosawny, nie gregoriaoski, i najbardziej przypomina gruzioski.
Uczonym z zagranicy te nie mona do kooca wierzyd: kady, kto zajmuje si sprawami tak
pogmatwanymi i egzotycznymi jak chrystianizm w Azerbejdanie, ma swoje sympatie. Ci, ktrzy jed
na konferencje do Baku, omijaj Erywao. I odwrotnie.
Gdyby nagle odnalazy si albaoskie ksigi liturgiczne, moemy byd pewni, e jedna ze stron uznaaby
je za sfaszowane -a moe nawet obie strony?

Ostatni ksidz posugujcy wrd Udinw zosta zesany do Kazachstanu na pocztku lat trzydziestych.
Ju nie wrci. Przed aresztowaniem zdy ochrzcid or. W pokoleniu ory ochrzczonych byo jeszcze
duo, wrd modszych -tylko pojedyncze osoby. Kogo, zdaje si, ochrzcili w Rosji, kogo podobno w
Gruzji. Wiadomo, wtedy ludzie si nie chwalili.
(Byd moe kto chrzci si u Ormian - ale do tego nikt si za adne skarby nie przyzna do dzi).
Wszyscy, nawet nieochrzczeni, wiedzieli jednak, e s chrzecijanami.
* * *
Trudno powiedzied, kiedy Azerbejdan sta si Azerbejdanem, to znaczy - kiedy przestrzeo geograficzna
i kulturowa staa si przestrzeni polityczn. Zapewne w szesnastym wieku, za pierwszych Safawidw,
moe nieco wczeniej. Zapewne proces zacz si od Ardabilu i Tabrizu, ktre dzi nale do Iranu:
paostwa Szyrwan - z Szemach i Baku - dugo nikt nie nazywa Azerbejdanem.
Rwnie trudno okrelid moment, w ktrym jzyk Azerbejdanu oddzieli si od tureckiego pnia i sta
si azerbejdao-skim. Tym bardziej e spord rozgazionej rodziny jzykw tureckich wanie
azerbejdaoski jest najbliszy wspczesnemu tureckiemu.
Najtrudniej ustalid, kiedy zamieszkujca Azerbejdan ludnod, w ogromnej wikszoci tureckojzyczna,
staa si narodem azerbejdaoskim. Ormianie do dzi mwi o Azerbejdanach Turcy", a prezydent
Hejdar Alijew rzuci kiedy haso Jeden nard - dwa paostwa", majc na myli Turcj i Azerbejdan.
Charakter Azerbejdanu okrelio jego pooenie. Specyfik tej ziemi bya przejciowod. Z niej braa si
rozmyta tosamod i sabe wizy midzy mieszkaocami. Azerbejdan zawsze by krajem pogranicza - gry
spotykay si tu z morzem i stepem, Kaukaz z Persj, Persja z Turcj, chrzecijaostwo z islamem (a take z
zaratusztrianizmem i judaizmem), islam szyicki z sunnickim, a pniej Rosja z Bliskim Wschodem oraz
Europa z Azj.
Dla wszystkich byy to peryferie - odlega prowincja, najdalsza reduta, ostatni przyczek. Tutaj przed
przeladowaniami chronili si innowiercy, sekciarze i apostaci. Liczyli, e z dala od stolic i siedzib wadzy
nie bd si rzucad w oczy. Tu osiedlali si churramici, ismailici, hurufici i babidzi, a potem, za cara,
mookanie.
Mona powiedzied, e Gruzja te leaa na peryferiach, zaley, z ktrej strony patrzed,
chrzecijaoskiego Zachodu albo Bliskiego Wschodu - ale Gruzja bya sama w sobie caym wiatem.
Gruzini mieli swj wasny jzyk, ktry zapisywali swoim wasnym alfabetem.
Armenia te stanowia odrbny wiat - chod bardziej rozproszony, przypominajcy archipelag (dalsze
wyspy archipelagu zamieszkiwaa diaspora - na Bliskim Wschodzie, w Europie,
Rosji, potem w Ameryce). Ale punktem odniesienia byy dla Ormian konkretne miejsca: Wyyna
Armeoska i wity Ecz-miadzyn. Ormianie rwnie mieli wasny jzyk i wasny alfabet, a na dodatek -
wasny Koci.
Azerbejdanie naleeli do rnych wiatw: perskiego, tureckiego, szyickiego, rosyjskiego,
bliskowschodniego (We mnie mieszcz si dwa wiaty, lecz ja w adnym si nie mieszcz -pisa
Imadeddin Nasimi, czonek sekty hurufitw, ktrego w 1417 roku ywcem odarto ze skry za herezj;
przeoy Tadeusz Chrcielewski). Swoj tosamod musieli budowad w opozycji: jestemy szyitami jak
Persowie, ale mwimy po turecku, wic nie jestemy Persami. Mwimy po turecku, ale jestemy
szyitami - wic nie do kooca jestemy te Turkami.

Kiedy w 1875 roku w Baku ukazaa si pierwsza gazeta w j-zyku azerbejdaoskim, ogromna wikszod
Azerbejdan nie umiaa czytad i pisad, a na pytanie kim jeste?" odpowiedziaaby: muzumaninem,
Turkiem, tutejszym.
Jeden ze wsppracownikw pisma - ktre nazywao si Akinczi" (Siewca) i miao suyd ludowi - zosta
zlinczowany w Szemasze przez w lud, niechtny nowinkom (zaoy szko azerbejdaosko-rosyjsk
zamiast mektebu, uczcego po arabsku).
Nieliczna azerbejdaoska inteligencja atakowaa wydawc za to, e zamiast literackiego perskiego
uywa nienadajcej si do druku gwary prostactwa". Jeden z pisarzy zarzuci mu szerzenie wrd
chopstwa nihilistycznych i nieazjatyckich, lecz europejskich ambicji".
Nastpne pokolenie inteligencji zachysno si pantur-kizmem - ide goszc jednod ludw
tureckich. Dziaacz polityczny i niedoszy lekarz Ali bej Husejnzade stworzy program Turkizacja,
europeizacja, islamizacja". Odbiciem tej triady stanie si niebiesko-czerwono-zielona flaga Azerbejdanu.
Wspczesny badacz napisa: Byo naturalne, e azerbej-daoska elita, elita kolonii, ogldaa si na
ssiednie muzumaoskie paostwa, ktre zdoay zachowad niepodlegod. Dominacja szyizmu powinna
zbliad j raczej do Iranu, nie do Turcji, jednak dwa czynniki przyczyniy si do jej tureckiej orientacji. Po
pierwsze, w nacjonalizmach Europy, na ktrych wzorowa si nacjonalizm azerbejdaoski, kluczow rol
odgrywa jzyk. *...+ Po drugie, Turcja bya krajem bardziej postpowym. (Ali Abasow, Isam w
sowriemiennom Azierbaj-danie: obrazy i riealii).
W 1918 roku Azerbejdanie doczekali si wasnego paostwa narodowego. Objo ziemie na pnoc od
Araksu, ale Persowie i tak protestowali przeciwko samej nazwie: bali si, e Baku, wspierane przez
Stambu, bdzie pretendowad do azerbejdaoskich ziem w Iranie.
Byo to pierwsze w historii wieckie paostwo utworzone przez muzumanw. Istniao dwa lata. Potem
zostao podbite przez bolszewikw.
* *
Najbardziej rzucay si w oczy prosiaki. Miay dug, brunatn szczecin i wasay si stadkami po caej
wiosce, erujc wzdu potw i na poboczach drg. Trudno uwierzyd, e bylimy w Azerbejdanie: tutaj
nie jedz wieprzowiny. (A jeli jedz - to po cichu, bez ostentacji).
Prosiaki wskazyway, e w tej wiosce mieszkaj chrzecijanie.
Oprcz prosiakw niewiele rnio Udinw od ssiadw.
Koci Dotari sta pusty, tak jak dwa inne. Nie byo naboeostw, nie obchodzono wit. Czasem kto
zaszed i zapali wieczk. wiecznikw nie byo, wic przylepia j do kamiennej ciany albo stawia
wprost na otarzu.
Modli si?
Raczej nie. Modlitw po udiosku nie byo, a po ormiaosku nikt nie pamita, zreszt ormiaoski
brzmiaby niestosownie. Po rosyjsku? Jako nie przychodzio do gowy.
Co bardziej pobony jeszcze si egna, ale nie ca doni, tylko maym palcem zczonym z kciukiem -
tak uczyli starcy.
Starcy uczyli rwnie, e rano, zaraz po przebudzeniu, i wieczorem, tu przed zaniciem, trzeba
westchnd do Jezusa. To chyba wszystko.

Byy jeszcze wite miejsca: niektre wsplne dla caej wsi, inne naleay do jednego rodu, jeszcze inne -
tylko do jednej rodziny. Najbardziej szanowane rodziny miay siedem witych miejsc. Tak byo u
Keczaarich.
To mg byd kamieo albo rozoyste stare drzewo (czasem przepoowione piorunem), albo grota, albo
uroczysko. Wane, aby w pobliu byT duy krzew, gdzie mona wizad szmatki na spenienie intencji, z
ktrymi si przyszo.
Intencje? Na przykad: syn szed do wojska i ojciec przyrzeka, e jeli ten wrci cay i zdrowy, to
zarnie barana. Kiedy syn wraca, baran szed pod n, a potem od razu na ruszt. Koci trzeba byo
zakopad, aby nie ruszyy ich psy. Albo: ojciec zachorowa i syn obieca, e powici barana, jak tatu
wyzdrowieje. I Bg pomaga.
Co jeszcze? Nie wolno skadad ofiar w poniedziaek. We wtorek mona, ale najlepszy jest pitek albo
niedziela.
To wszystko przetrwao u Udinw do dzi. Podobnie jak u Azerbejdan, Gruzinw, nawet Ormian.
Dlaczego miao nie przetrwad? wite miejsca istniay na dugo przedtem, zanim Elizeusz przynis tu
chrzecijaostwo, a Arabowie islam. Kaukaz nie odrzuca adnej wiary, mg przyjd now - wtedy ta stara
musiaa usund si, ustpid jej miejsca, ale przecie zostawaa. Nowe obrzdy zapisyway si na starych
jak w pa-limpsecie.

Ormianie mieli Azerbejdan za przybdw, ktrzy rozgocili si w cudzym domu, zaoyli nie swoje
ubrania i udawali gospodarzy; za pastuchw, ktrzy przywdrowali ledwie tysic lat temu, na Kaukazie
to tyle, co splunicie, a potem, zamiast pjd sobie dalej, z niewiadomych przyczyn zostali i na domiar
zego dowodz, e naley si im a to Karabach, a to Nachiczewan, a to nawet,
0 zgrozo, Zangezur, ze synnym ormiaoskim klasztorem Tatew. W oczach Azerbejdan Ormianie s
chytrzy, podstpni i perfidni, zawsze lubili wykorzystywad innych, zwaszcza ssiadw, i yd wygodnie na
cudzy koszt; zawsze mieli lepsze ukady w Moskwie.
W Zwizku Radzieckim granice midzy republikami zwizkowymi niby nie miay znaczenia (chod mogy
bardzo utrudnid ycie), ale nikt nie chcia ustpid: o kad dolin, przecz czy wiosk toczyy si zacieke
boje. Nawet gdy wszystko byo ju ustalone, delegacje republik jedziy do Moskwy i przekonyway, e tu
i wdzie przydaaby si korekta. Przykad Abchazji
1 Karelii, ktre straciy zwizkowy status i zostay autonomiami, uczy, e naley zachowad
czujnod.
Jak dowied praw do ziemi? Na Kaukazie trzeba mieszkad na niej od zawsze - od stworzenia wiata, a
przynajmniej od potopu i arki Noego. Pewni swego ssiedzi nie dadz spokoju, nie ustpi. Gand,
miasto Nizamiego, Ormianie zaczli nazywad ju Gandzakiem, a zamiast Szusza" mwili Szuszi", jak na
ryb. Tylko patrzed, jak powiedz, e Baku te im si naley!
Do walki ruszyli azerbejdaoscy historycy i archeolodzy. Odkryli, e pierwsze plemiona tureckie dotary
na Kaukaz wczeniej, ni sdzono - nie w jedenastym czy dziewitym, ale ju w sidmym, szstym, a
nawet czwartym wieku naszej ery. Selducy i inni przybysze z Wielkiego Stepu, od ktrych zacza si
waciwa turecka kolonizacja Azerbejdanu, przyszli zatem na gotowe - grunt przygotowali im Hunowie,
Oguzowie i Chazarowie.
Teoria bya zgrabna, ale nie dowodzia cigoci osadnictwa i nie tumaczya, co byo przed czwartym
wiekiem. A czas nagli- Ormianie wanie anektowali paostwo Urartu - a to przynajmniej tysic lat wicej
w gb historii.
Wtedy akademik Zija Buniatow przypomnia Albani Kaukask.

Azerbejdanie maj wielu przodkw. Tureccy przybysze zmieszali si z tubylcami - przede wszystkim z
Albanami, czyli Kaukazczykami, ale take z Persami z Atropateny, a nawet z Arabami, ktrzy rzdzili t
ziemi przez trzysta lat. Tak uformowa si nard azerbejdaoski. Wydawao si oczywiste, e w tej
mieszance dominowali Turcy, ale Buniatow uzna, e byo inaczej.
Uczonego zastanowio nage zniknicie Albanw - niemoliwe, eby po dwfldziestu szeciu
plemionach, ktre opisa Strabon, po gospodarzach duego paostwa, zostali tylko Udini i troch
grskiego drobiazgu. Doszed do wniosku, e Alba-nowie yli dalej, ale utracili swj jzyk i wiar - te
przejli od tureckich przybyszw. Azerbejdanie byliby zatem sturczo-nymi Albanami, a jeli tak, to mog
uwaad si na Kaukazie za autochtonw!
Swoje przemylenia Buniatow zawar w ksice Azerbejdan w vn-ix wieku, ktra wysza w 1965 roku.
W azerbejdaoskiej nauce by to przeom: wczeniej nikomu nie przyszo do gowy, e mona mwid o
Azerbejdanie we wczesnym redniowieczu. Skoro jednak Azerbejdan stawa si tosamy z Albani, to
dlaczego nie? Pniej uka si: Azerbejdan w m-vii wieku Sary Kasumowej i Etniczna mapa
Azerbejdanu w okresie panowania Achemenidw (VI-IV w. p.n.e.) Raufa Melikowa.
W 2009 roku w Baku odbya si midzynarodowa konferencja archeologiczna Azerbejdan - kraj
czcy Wschd i Zachd (7000-4000 p.n.e.).
Wedug dostpnych rde - co prawda niepenych i spornych - staroytna Albania sigaa na poudniu
do rzeki Kury. Buniatow i jego uczniowie dowodzili, e obejmowaa take midzyrzecze Kury i Araksu. W
ten sposb Karabach, Zan-gezur i Nachiczewan staway si albaoskie, a zatem - azerbej-daoskie.
Albanowie z tamtych ziem mieli ulec armenizacji i przyjd chrzecijaostwo w wersji gregoriaoskiej.
Ormianie z Karabachu byliby wic krewnymi Azerbejdan, a Tatew - zabytkiem azerbejdaoskim.
Prawdziwi" Ormianie mieli pojawid si tam dopiero w osiemnastym i dziewitnastym wieku -
przesiedlili si na terytorium Rosji z Persji i Imperium Osmaoskiego (pisaa o tym uczennica Buniatowa,
Farida Mamedowa).
Brak rde tylko uwiarygodnia t teori: jeeli nie zachoway si wane albaoskie rkopisy - a wiemy,
e byy, wspomina o nich Mojesz Kaankatujski (Kagankatwaci) - to znaczy, e zniszczyli je Arabowie i
Ormianie! Buniatow by przekonany, e Ormianie chcieli zatrzed po Albanach wszelkie lady - wchond
ich, tak jak udao im si wchond Koci Albaoski.
Jeszcze w czasach ZSRR teoria Buniatowa trafia do azer-bejdaoskich szk. Potem albaoski mit
zderzy si z mitem Wielkiej Armenii. Konflikt karabaski toczy si jednoczenie w dwch wymiarach:
wspczenie i w gbokiej przeszoci.
Izraelski dziennikarz zanotowa: W wikszoci miejsc spekulacje typu rozwaao Buniatowa o
pocztkach narodu azer-bejdaoskiego byyby przedmiotem abstrakcyjnych seminariw akademickich i
nie miay zwizku z realnym yciem. Ale Kaukaz zawsze musi byd innego zdania. (Yo'av Karny,
Highlanders. A Journey to the Caucasus in Quest of Memory).
* * *
Zora mia niebieskie oczy - jak wikszod mieszkaocw wioski, jak podobno wszyscy, jeli wierzyd
Strabonowi, staroytni Kaukazczycy.
Niechtnie opuszcza Nid. Po studiach - skooczy w Baku orientalistyk - rozpocz prac w
miejscowym komitecie (do partii nalea czterdzieci pid lat), potem redagowa powiatow gazet. Czu
si komunist.
Pozna Zij Buniatowa, ktry odnalaz w Udinach brakujce ogniwo midzy Albani a Azerbejdanem.
Zaprzyjanili si. Uczony podarowa mu swj przekad Koranu. Zora ustawi prezent na honorowym
miejscu, obok perskiego wydania Biblii.
Dziki Buniatowowi zainteresowa si folklorem: zacz zbierad udioskie legendy, opowieci, pieni,
wiersze, potem wyda par ksiek.

Kiedy skooczy si komunizm, kto powiedzia, e trzeba zarnd koguta na otarzu w kociele Dotari -
ponod tak robi wszyscy chrzecijanie. Kto inny nastawa, eby wybrad spord siebie ksidza. Ludzie
przychodzili z tym do ory, bo mia autorytet. Wypytywali te, jak si modlid i jak obchodzid wita. A
ora nie wiedzia - bo i skd?
Pojecha do Buniatowa, ale tego wcigna polityka i nie mg zajmowad si odrodzeniem Kocioa
Albaoskiego (wkrtce zginie w niewyjanionych okolicznociach, ponod z rk bojownikw Hezbollahu).
Pojecha do Faridy Mamedowej - zasypaa go szczegami, a on potrzebowa praktycznych porad.
Pojecha do gruzioskiego patriarchy liii (Eliasza) u. Ten zgodzi si przysad duchownych, ale powsta
problem: w Cerkwi Gruzioskiej ksigi s po gruziosku, Udini nic by nie zrozumieli.
W koocu pojecha do wadyki Aleksandra z Rosyjskiej Cerkwi Prawosawnej. Umwili si, e
moskiewskie seminarium przyjmie udioskich studentw, wyksztaci ich w prawosawnej teologii i
wschodnich obrzdkach. Potem si zobaczy - moe zostan wywiceni? Do tego czasu do Nidu bd
przyjedad rosyjscy duchowni z Baku.
Usiad do Pisma witego. W cigu trzech lat przeoy na udioski cztery Ewangelie i Dzieje
Apostolskie. Tumaczy z perskiego, sprawdza z wersj rosyjsk, porwnywa ze starymi przekadami na
turecki i azerbejdaoski.
W koocu zarejestrowa zwizek wyznaniowy: Albaosko--Udiosk Wsplnot Chrzecijaosk.
Zawsze, tumaczy mi, wierzyem w Boga, ale nie znaem si na religii, nie interesowaem si. Dopiero
ycie zmusio. Nikt inny by si tym nie zaj.
Koci Albaoski odrodzi si po 167 latach, a waciwie po 1297, bo ju wtedy, na pocztku smego
wieku, poczy si uni z Kocioem Ormiaoskim.

Ktrego razu do Nidu trafi synny podrnik Thor Heyer-dahl (pod koniec ycia Norweg czsto
przyjeda do Azerbejdanu, bada redniowieczne zwizki midzy Skandynawi a Kaukazem).
Oczywicie, okolice pokazywa mu ora.
Zachcone przez Heyerdahla norweskie fundacje podjy si sfinansowania restauracji albaoskich
zabytkw: najpierw kocioa we wsi Kisz, a potem kocioa Dotari w Nidu.
* * *
Wadza sowiecka walczya z islamem i nie ufaa Turkom, dlatego Azerbejdanie nie mogli budowad swej
tosamoci ani w oparciu o religi, ani przynalenod do wielkiej tureckiej wsplnoty etnicznej. Bya to,
pamitajmy, tosamod ledwie przebudzona, jeszcze amorficzna, wiea. Gdy rozpad si Zwizek
Radziecki, okazao si, e jedyne, co czy Azerbejdan - i to nie wszystkich - to niechd do Ormian i
poczucie krzywdy. Potem dosza upokarzajca klska w Karabachu i zrodzia nastpne kompleksy. Pilnie
potrzebna bya pozytywna idea. Spoiwo.
Abulfaz Elczibej, pierwszy demokratycznie wybrany prezydent Azerbejdanu, stawia na panturkizm:
jestemy Turkami azerbejdaoskimi, Azeroturkami, tumaczy, naleymy do ogromnej rodziny
rozrzuconej od Bosforu po Jakucj.
Zmieni alfabet z gradanki na acioski, aby odcid si od Rosji i zbliyd do Turcji i Europy. (Bya to
trzecia zmiana alfabetu w dwudziestym wieku; pierwszym alfabetem by arabski, w 1929 roku zastpi go
acioski, a w 1939 - cyrylicki). Zmieni nawet nazw jzyka: z azerbejdaoskiego na turecki.
Prezydent Hejdar Alijew, ktry przyszed po Elczibeju, precyzowa: Turcy to nasi bracia, ale my
jestemy Azerbejdanami, nasz ziemi jest Azerbejdan, narodzilimy si na Kaukazie, gdzie kwita
Albania Kaukaska. Jzyk znw nazywa si azerbejdaoski, ale acioski alfabet pozosta.

Alijew nie szczdzi grosza na odnow zabytkw: meczetw, mauzolew, starych cmentarzy. Nakaza
remont kompleksu paacowego Szyrwanszachw w Baku - mia byd wysoki poysk, godny krlw i
cesarzy. Poleci nawet doprowadzid do porzdku przedislamskie miejsce kultu w Nachiczewanie.
Historia, kalkulowa Alijew, musi napawad Azerbejdanina dum - a kto bdzie dumny ze smtnych
resztek, ktre pokrywa liszaj, z zapadych kopu, z wyrobionych kamiennych schodw, z takiego ni to, ni
sio? Moe na Zachodzie byliby dumni, ale nie tutaj. Tutaj musi byd rozmach, przepych, kipice bogactwo,
eby rzucio na kolana i wgnioto w ziemi. eby Azerbejdanin pomyla: Ho, ho, ci Szyrwanszachowie
byli potg, nie wypadli sroce spod ogona! I eby uwierzy, e przyszod, ktra jest tu-tu, w zasigu
rki, bdzie rwnie wspaniaa.
Alijew wprowadzi nowe wita: Dzieo Ocalenia Narodowego (na pamitk swojego powrotu do
wadzy), wito Odrodzenia Narodowego, Dzieo Niepodlegoci, Dzieo Republiki, Dzieo Si Zbrojnych,
Dzieo Ludobjstwa Azerbejdan, Dzieo Solidarnoci Azerbejdan z Caego wiata. Zajcia w szkole i
przedszkolu musiay zaczynad si od odpiewania hymnu. Flagi Azerbejdanu wywieszono wszdzie, jak
w Ameryce.
Pomnik Hejdara Alijewa stoi teraz w Baku na wymuskanym, oboonym marmurami skwerze,
pomidzy hal widowiskow jego imienia a wieowcem banku centralnego, ktry jest po bokach czarny,
a w rodku zloty, co ma symbolizowad rop, ktra zamienia si w kruszec. Podniesion rk wskazuje
drog.
Odpowiednio mniejsze pomniki wskazuj drog w mniejszych miejscowociach.
Wahado szybko osigno wartod maksymaln i odchylio si w drug stron. Wystarczy zajrzed do
gazet. Jak wiadomo, Azerbejdan jest krajem o bogatej kulturze - to z relacji z wystawy debiutujcej
malarki. Jak wiadomo, azerbejdao-skie wina w niczym nie ustpuj europejskim, nie mwic o
modawskich czy gruzioskich - to z artykuu o rozwoju winiarstwa. Jak wiadomo, Azerbejdan ma do
zaoferowania turystom nie mniej ni Egipt, Hiszpania czy Turcja - to z reklamy biura podry.
Musiao si tak stad. Tak dzieje si zawsze, gdy idzie si na skrty - bo w cigu paru lat trzeba nadrobid
stulecia. Gdy pospiesznie tworzy si mity i tradycje, gdy historycy pracuj na akord. Gdy buduje si nard
od gry.
Ale czy mona byo inaczej?
* *
Renowacja Dotari bya na ukooczeniu, gdy Udini postanowili skud ormiaoskie litery - znak
inwentarzowy, potwierdzajcy wasnod katolikatu w Eczmiadzynie. Gdyby nie remont, nikt by ich
pewnie nie ruszy, ale na odnowionej fasadzie wybijay si, raziy oczy.
Od tych liter zaczo si nieszczcie.
Obrazi si ambasador Norwegii, dusza czowiek, ktry odwiedza Nid mas razy i ora by pewien, e
to wyprbowany przyjaciel. Teraz oficjalnym tonem oznajmi, e skucie liter to barbarzyostwo, ktrego
nie bdzie tolerowa. or zatrzso: tamten mwi, e wszystko rozumie, ale co on moe rozumied, w
tych literach skumulowao si tysic lat nienawici, upokorzeo, krzywd i pretensji, by tam i Karabach, i
rze, jak Ormianie urzdzili Azerbejdanom w Chodaach, i cierpienia Udinw, wzitych omykowo za
Ormian. Dlaczego wic bronid tych liter, po co w niepodlegym Azerbejdanie jakie ormiaoskie
bazgray?
ora ba si, e ambasador kae fundacji zatrzymad prace i zostan z rozgrzebanym remontem,
przecie Baku nie pomoe, bo ma wasne zabytki! Nie wiedzia, e ambasador nie ma takiej wadzy, nie
moe po prostu kazad, a nawet jakby mg, to pewnie by nie chcia. Ambasador zrobi jednak co
gorszego - obdzwoni kolegw i ora, poczciwy ora, ktry muchy by nie skrzywdzi, ktry zawsze chcia
dobrze, ktry nigdy nie wypuci goci bea podarkw, chodby worka orzechw i kilku butelek
morwowego samogonu, wic ora by teraz w oczach wiata (bo by pewny, e wie o tym ju cay wiat -
przecie uwierzy, e Azerbejdan jest jego ppkiem!) jakim dewasta-torem, wandalem, ksenofobem,
rasist. I to za co? Za to, e witynia odzyskaa pierwotny wygld?
Na otwarcie nie przyjecha nikt z Zachodu, ani jeden dyplomata - a ora mia nadziej, e jednak
przyjad: wczeniej robili sobie wycieczki caymi ambasadami, kazali si oprowadzad, nie pytali, czy ma
czas, czy nie jest moe zmczony. Oczyma wyobrani widzia, jak symbolicznie przyjmuj Udinw do
rodziny narodw europejskich i jak odrodzony Koci Albaoski powraca do wiata chrzecijan i zajmuje
w nim nalene sobie miejsce. Wystarczy, okazuje si, telefon od ambasadora Norwegii - i caa wizja
brutalnie si rozwiaa.
Do Nidu zjechali za to bakijscy oficjele i czereda azerbej-daoskich stacji telewizyjnych, ktre ich
filmoway. or ledwie zauwaali - dali powiedzied par sw, ale potem przegonili do kta.
Oficjele dugo mwili o Albanii Kaukaskiej, o wielkim narodzie azerbejdaoskim, o Hejdarze Alijewie, o
Rosyjskiej Cerkwi Prawosawnej. To byo ich wito.
Potem wszyscy wyjechali - a do ory nikt nawet nie zadzwoni. Nie by ju potrzebny.
Wkrtce zmar. Nie doczeka pierwszego Boego Narodzenia w odnowionej wityni. Pko mu serce.
Widziaem jego grb: kopczyk ziemi z kolaw tabliczk informujc, e y siedemdziesit szed lat.
Krzy by najprostszy z moliwych, dwa metalowe prty - ale miaem nadziej, e to palimpsest. e w
gbi kryje si albaoski krzy, z pomieniami jak lilie andegaweoskie na zakooczeniach ramion i z ukrytymi
w nich symbolami Ksiyca.
Dzienniki bakijskie (3)









14 kwietnia 2007
Wagif Ibrahimoglu mwi mi, e ydzi Grscy - mieszkajcy na pnocy Azerbejdanu - tradycyjnie
opisywali cay wiat za pomoc dwch sw: animuni i aniszmuni, nasze" i nie nasze". Wszystko
miecio si dla nich w tych dwch sowach. Nie byo nic pomidzy.

6 maja 2006
Kto mi opowiada, e przed wizyt Ilhama Alijewa w pnocno--zachodnich powiatach kraju lokalne
wadze poleciy wyburzyd zachowane w okolicy Zakataw resztki redniowiecznego kaukaskiego muru
obronnego. Odrobin dalej postawiono nowy mur - rwny, byszczcy od czarnej farby olejnej, ktr
pocignito spojenia midzy kamieniami, bielony wapnem. Godny spojrzenia gowy paostwa.

27 grudnia 2003
Porzdkuj wycinki, wkadam je do rozmaitych teczek: Historia", Kultura", Prowincja", Baku",
Karabach" Islam"... S wycinki, ktre pasuj do kilku rnych teczek, ale niektre wymykaj si
jakimkolwiek klasyfikacjom. Te bywaj najciekawsze.


Wdz










Kiedy odszed, dziennikarz Elmar Husejnow napisa:
Stao si to, czego wielu oczekiwao ze strachem, wielu z nadziej, ale nikt - z obojtnoci. Umar Hejdar
Alijew. Przez te wszystkie lata rzdzi nami, jakby by niemiertelny, i gdy wydawao si, e bdzie y bez
kooca - on jednak umar. Artyku nosi tytu Koniec wiecznoci.

Baku, Paac Republika, 26 listopada 2002
Hejdar Alijew tkwi przygarbiony i samotny w prezydenckiej loy. Wyglda le. W wietle reflektora,
ktry nieostronie owietli jego postad, zobaczylimy pomarszczon, cienk jak patyk szyj, zapade
policzki i nieobecne oczy. Prbowa umiechnd si, ale cinite szczki, zdradzajce elazn wol,
dziki ktrej od tylu lat rzdzi Azerbejdanem, a teraz panowa nad starcz saboci, nie chciay
odpucid i zobaczylimy tylko nieporadny grymas.
Wiedzielimy, e ciko chorowa, wiosn w klinice w Cleve-landzie mia operacj prostaty, a w
poprzednich latach tamtejsi lekarze kilka razy otwierali jego zbuntowane serce, ktre nie chciao duej
pompowad krwi. Mimo komunikatw suby prasowej, e prezydent jest w peni si i bez wytchnienia



pracuje dla ojczyzny, mimo e znowu przyjmowa ambasadorw, podpisywa dekrety, przecina wstgi i
przemawia na akademiach, czulimy, e sabnie, odchodzi. Ale nie potrafilimy wyobrazid sobie jednak
Azerbejdanu bez niego, to on by paostwem, jak Ludwik Ktry-Tam-Nasty, on myla za nas wszystkich i
decydowa, ktrdy popynie ropa naftowa ze z na Morzu Kaspijskim oraz kto bdzie kierownikiem
szkoy powszechnej w Jardymy w Grach Tayskich. Zreszt, nieraz ju syszelimy plotki, e umar, tak
jak w dziewiddziesitym dziewitym, gdy cudotwrcy z Clevelandu wszczepili mu by--passy i dugo nie
byo adnych komunikatw, ale on, po dwch miesicach, a kuku, wrci rzeki i umiechnity i ju na
lotnisku pozna imiona niegodziwcw, ktrzy zatarli rce na wied o jego mierci, i wtedy pojawiy si
nowe plotki - e sam wszystko wymyli, aby zobaczyd, kto jest mu naprawd wierny, albo eby oszukad
mierd.
W najwikszej hali widowiskowej w kraju dwa tysice aktywistw witowao dziesiciolecie Partii
Nowego Azerbejdanu, sam j zaoy, gdy rozpada si Zwizek Radziecki, sam stworzy jej potg, bez
niego bylibymy nikim, jemu zawdziczalimy stanowiska, zaszczyty i pienidze, wic teraz, gdy
nieszczsny reflektor wydoby go z pmroku, w ktrym chcia si schowad, zerwalimy si na rwne
nogi, klaszczc i krzyczc: Niech yje Hejdar, Hejdar, Hejdar, Hejdar, Hej-dar!", i moglibymy tak klaskad
i krzyczed do kooca wiata, bo za adne skarby nikt nie chcia skooczyd pierwszy. Tylko on mgt nas
uspokoid, zdawa sobie z tego spraw, zawsze w mig ocenia sytuacj, wiedzia, e to bdzie prba si.
Znw owietli go reflektor, tym razem nie byo przypadku, podnis rk, ale to wzmogo jedynie
owacje, nie mia wyjcia, musia wstad i pokazad, e rzdzi i e wci ma nas w garci.
Opar rce na balustradzie, pochyli si dla rwnowagi i drgn, mj Boe, pomylaem, jak on to zrobi,
przecie nawet siedzenie sprawia mu widoczny bl, on jednak naty siy i balansujc ciaem, zdoa si
troch unied! Wiwaty nie cichy, a on pomau, z potwornym wysikiem prostowa si i gdy ju sta,
oderwa od oparcia praw doo i pokaza gestem, e dosyd, starczy tego entuzjazmu. Skandowalimy
jeszcze przez chwil, dla przyzwoitoci, a potem ucichlimy, baczc tylko, by nie ustpid w gorliwoci
ssiadom z najbliszych rzdw. On usiad - i mymy usiedli.
Rozwiay si nasze wtpliwoci, wic jeszcze nie teraz, jaka ulga, najgorsza jest niepewnod, na
Wschodzie musi byd jeden chan, sekretarz, prezydent, inaczej wszystko si rozazi. To nie znaczy, e nie
ma intryg i spiskw, wdz nawet woli, kiedy jest kilka frakcji i mona wspierad raz jedn, raz drug, ale
wszystko po cichu, bez rozgosu, mona powiedzied - w rodzinie. Dlatego wielu z nas nie rozumiao
opozycji, ktra publicznie, w gazetach i na wiecach obrzucaa Hejdara botem, na dodatek - c za
haoba! - skarya si na niego zagranicznym przedstawicielom, rnym radom Europy i europejskim
komisjom, ktre przyjeday do Baku i uczyy jego, Alijewa, jak ma rzdzid, gwniarze, jeszcze koszule w
zbach nosili, gdy on ju rzdzi, wic kto bdzie lepiej rozumia, czego potrzebuje azerbejdaoski lud.
Ze sceny przemawia teraz stary Szachlar Askerow, dawny towarzysz Hejdara. Pomaga zakadad mu
parti, teraz nie kry wzruszenia i amicym si gosem wychrypia: Hejdarze, ty jeste dla nas jak
Ataturk dla Turkw, jak Lenin dla bolszewikw, jak Waszyngton dla Amerykanw!". Nie moglimy tego
tak zostawid i znowu poderwalimy si z miejsc, i zaczlimy skandowad imi wodza. On podnis si
drugi raz, tym razem szybciej, prawie nie pomagajc sobie rkoma, i nie uciszy nas od razu, tylko trwa
nieruchomo przez dobr chwil, karmic si naszym entuzjazmem i chonc nasze hody. Jego policzki w
oczach nabieray kolorw, zela szczkocisk. Widzielimy, jak upaja si wadz, jak spija jej
narkotyzujcy nektar i jak cigle mu mao. Ale bestia, mylelimy z podziwem, byby wodzem w kadym
miejscu i w kadych czasach, ma to we krwi.
Gdy wstawa po raz trzeci, nie byo widad przebytych wiosen ani chorb, wrcia sprystod ruchw i
sportowa figura, ktrej wszyscy mu zazdrocili. Potem zszed na scen i przemwi. Przypomnia, jak w
zaraniu niepodlegoci Azerbejdan stan nad przepaci, ponoszc klsk za klsk w Karaba-chu, a
nieudolne, wrcz przestpcze rzdy Ludowego Frontu doprowadziy gospodark do ruiny. Wtedy,
cign, wrciem, aby uratowad ojczyzn, zaoyem z garstk wsptowarzyszy nasz parti, nie byo
lekko, ale lud nas popar, dzi kraj kwitnie, a przyszod bdzie wielka. T opowied, azerbejdaosk
legend zaoycielsk, powtarza zawsze przy takich okazjach, wysuchiwali jej rwnie gocie Hejdara,
staa si rytuaem, podobnie jak zaklcia o demokracji, spoeczeostwie obywatelskim i gospodarce
rynkowej, ktrymi spaca danin nowym czasom. Wiedzielimy, e tak musi byd, on nie mg si mylid.
Nastpnie ogosi, e za rok znw wemie udzia w wyborach prezydenckich, tego te wszyscy oczekiwali,
chod ten i w nie rozumia, po co w ogle jakie wybory, strata czasu i zawracanie gowy,
zareagowalimy jednak z odpowiednim entuzjazmem, eby zobaczy nasze szczere poparcie, i bylimy
dumni, e ogosi to w naszym gronie, a nie, powiedzmy, na spotkaniu z mieszkaocami Imiszli. Z kolei
oburzy si na opozycj, ktra chce podpalid kraj, aby ogrzad sobie rce, i pogrozi palcem Isie
Gambarowi, przywdcy partii Musawat. Co znacz, pyta, wasze demonstracje, to idiotyczne chleba,
chleba", czybycie zapomnieli, panowie opozycjonici, e chleba to nie byo za waszych rzdw, a teraz
jest i chleb, i ziemniaki, i owoce, i miso - tu rzuci kilka liczb i byo widad jak na doni, e produkcja
ronie, a opozycja bezczelnie kamie. Obruga jeszcze z nazwiska redaktorw kilku gazet, ktrzy goni za
sensacj i daj wiar suchom, zamiast pisad rzetelnie, tak jak jest, po czym omwi postpy w sektorze
nafty i gazu i przeszed do spraw zagranicznych. Mwi przez godzin i cay czas sta, a gdy skooczy, oczy
byszczay mu modzieoczo.
Przekonalimy si, e znowu wszystko wie, wszystko kontroluje, czyta wszystkie gazety i ma na
wszystko baczenie.
* *
Nie wiemy, kiedy i gdzie przyszed na wiat.
Oficjalnie urodzi si 10 maja 1923 roku w Nachiczewanie, w rodzinie robotnika kolejowego, ale wielu
daoby sobie ucid rk, e by co najmniej dwa, trzy lata starszy - inaczej sw pierwsz funkcj
kierownicz, szefa tajnego archiwum na-chiczewaoskiego NKWD, musiaby objd w wieku osiemnastu
lat. Rozpoczynaa si wojna sowiecko-niemiecka, a w sierpniu 1941 roku wojska sowieckie weszy do
Iranu, starszych brali na front. Czyby ucieka przed armi, faszujc metryk? On, urodzony wojownik? A
moe przeciwnie - by tak zdolny, e NKWD przymkno oko na wiek? Gdy rozpoczyna sub, mia za
sob technikum pedagogiczne i dwa lata architektury w Instytucie Przemysowym w Baku. Pniej
skooczy zaocznie histori.
(Odnotujmy dla porzdku, e wedug jednej z wersji nieoficjalnych urodzi si w Sisjanie w Armenii,
skd pochodzia czd jego rodziny, wedug innej - gdzie w Grskim Karaba-chu, a wedug jeszcze innej
mia korzenie kurdyjskie. Wersje te opowiedz wam w kadej bakijskiej herbaciarni, zarzekajc si, e to
szczera prawda, bo kuzyn opowiadajcego kolegowa si kiedy z ssiadem ochroniarza Hejdara albo
suy w wojsku z przyjacielem syna jego bratanka. Alijewowi plotki zdaway si nie przeszkadzad, na
Wschodzie wadz musi otaczad tajemnica. A nawet, jeli ktra plotka bya prawdziwa - to i tak nikt
nigdy nie wiedzia ktra).
Wtpliwe, by pocigaa go komunistyczna ideologia, raczej czekistowska romantyka, jak Richarda
Sorge, Niemca z Baku, ktry szpiegowa dla Stalina. Na pewno chcia wyrwad si
z Nachiczewanu, azerbejdaoskiej eksklawy wepchnitej midzy Armeni, Iran i Turcj, dziury, gdzie
diabe mwi dobranoc. Udao si. Szybko, bardzo szybko awansowa do Baku. Na pocztek obj funkcj
naczelnika wydziau w Ministerstwie Bezpieczeostwa Publicznego. Ludzie, ktrzy go wtedy znali, mwi,
e by pedantyczny, pracowity i piekielnie ambitny.
Nie wiemy, co dokadnie robi. Jeli wierzyd pogoskom, zajmowa si Wschodem - Turcj, Iranem,
Afganistanem, Kurdami. Zwizek Radziecki mia tam rozliczne interesy, a Azerbejdanie nie potrzebowali
tumaczy: turecki i azerbejdaoski s bliniaczo podobne, w Iranie mieszka wielomilionowa
azer-bejdaoska mniejszod, zreszt, nie brakowao Azerbejdan znajcych biegle perski, a nawet
arabski. Szybka kariera wskazywaa na spektakularne sukcesy.
Oeni si z Zarif, crk Aziza Alijewa, znanego lekarza, w przeszoci czonka najwyszych wadz
sowieckiego Azerbejdanu, wtedy odsunitego na boczny tor (nie byli spokrewnieni, Alijew to popularne
nazwisko). To bya dobra inwestycja - chod nie ma powodu wtpid w uczucie. Ted wprowadzi go do
bakijskiej elity. Kontakty oka si bezcenne, gdy Hej-dar zostanie wiceszefem, a potem szefem KGB
Azerbejdanu w randze generaa majora. Na jego daczy w Zagulbie zagoszcz malarze, poeci,
kompozytorzy, naukowcy, dziki nim nabierze szlifw, jakich nie mogy dad organy bezpieczeostwa (do
kooca czu sabod do artystw, w ostatnich latach ycia zaprzyjani si z Mcisawem Rostropowiczem,
urodzonym w Baku wirtuozem wiolonczeli).
W poowie 1969 roku zosta pierwszym sekretarzem Komunistycznej Partii Azerbejdanu -
najwaniejsz osob w republice. Leonid Breniew, przywdca Zwizku Radzieckiego, wycign go z
kapelusza: do sukcesji po Welim Achundowie szykowali si jego zastpcy i nikt nie przypuszcza, e
wybr padnie na szefa tajnej policji. Podobno Alijew pomg losowi i w decydujcej chwili pokaza
Breniewowi papiery, jakie zebra na azerbejdaosk wierchuszk. Podobno dossier trzyma w swoim
domu, w sejfie ukrytym za reprodukcj obrazu Szyszkina Poranek w sosnowym lesie. Za Achundowa
republika ugrzza w korupcji, trzy czwarte ludnoci yo w ubstwie, a niektrzy w skrajnej ndzy, tu i
wdzie wybuchay zamieszki godowe, KGB wiedziao kto, komu, kiedy i za ile (prawd mwic, wszyscy
w Azerbejdanie wiedzieli). Podobno Alijew przekona genseka, e tylko on moe nad tym zapanowad.
Tak rozpocza si epoka Hejdara Alijewa. Trwaa, z ma przerw, trzydzieci cztery lata, a waciwie
trwa nadal, bo prezydentem jest teraz Ilham Alijew, syn Hejdara i Zarify. Wdz przey Breniewa,
Andropowa, Czernienk, Gorbaczowa i Jelcyna, przetrwa upadek Zwizku Sowieckiego i chaos
pierwszych lat niepodlegoci, wprowadzi Azerbejdan do Rady Europy. Uwierzy, e jest niemiertelny, i
wpoi t wiar w lud.
Nie przypomina aparatczyka: by przystojny, dobrze ubrany i cigle si umiecha, umiech nie
schodzi mu z twarzy. Zarif, ktra robia wasn karier - bya wybitnym oftalmolo-giem - te nie
pasowaa do sowieckich standardw, zwaszcza tu, w Azerbejdanie, gdzie kobiety cigle yy w cieniu
ojcw, mw i synw. W Baku pojawiy si dyskoteki, z podziemia wyszed jazz.
Nie wypleni korupcji. Nawet niespecjalnie si stara. Setki, tysice stanowisk obsadzi rodzin. Zacz
od najbliszych krewnych, potem sign po kuzynw, kumw, pociotkw, rodzeostwo prastryjeczne,
prawujeczne i pracioteczne, wreszcie po sprawdzonych kolegw z KGB. Nikt nie mia mu tego za ze, sia
Wschodu opiera si na rodzinie. Jeli zostae kim wanym i nie zadbae o rodzin, wezm ci za
wyrodka albo figuranta, ktry nic nie moe. Tak czy owak le. Wane, e Alijew dawa yd innym: wysya
modzie na studia na najlepsze uczelnie Moskwy i Leningradu, dba o miejsca pracy i zarobki
robotnikw. Rozwino si przede wszystkim Baku, prowincja jak dawniej klepaa bied, ale i tam co
kapno, gdy



objeda kraj z gospodarskimi wizytami - tu kawaek drogi, tam szkoa, wdzie orodek zdrowia.
By arcymistrzem PR, chod nie mg znad tego sowa. Zaklina, e bliscy jego sercu s nafciarze, e ceni
trud chopw i zrobi wszystko, aby poprawid byt rybakw, ale naprawd houbi pisarzy, dziennikarzy,
reyserw i uczonych - rozdawa im mieszkania, nagradza, pyta o zdrowie. W niepodlegym
Azerbejdanie intelektualici masowo popr jego powrt do wadzy i chod po latach wielu rozczaruje si,
mao kto przystpi do opozycji. Jeli dzi wspomina si lata siedemdziesite jako zoty wiek
Azerbejdanu, to nie wiadomo, ile w tym prawdy, ile nostalgii za spokojnym yciem, a ile roboty
inynierw dusz".
Alijew nie dostaby wolnej rki, gdyby nie cieszy si wzgldami Breniewa. Zabiega o nie jak pasza o
ask sutana, jak melik o przychylnod padyszacha. Specjalne samoloty woziy na Kreml dary
sonecznego Azerbejdanu": kawior, bieug, pomaraocze, wina, koniaki. Ale to by standard, podobne
samoloty wysya Szewardnadze z Gruzji, Kunajew z Kazachstanu, Raszydow z Uzbekistanu. Alijew
growa nad tamtymi fantazj, kaza tkad portrety genseka na dywanach (najwikszy nie zmieci si w
standardowym wagonie bagaowym) i opiewad jego imi w dastanach i rubajjatach. W jednym ze
swoich przemwieo wymieni nazwisko Breniewa 175 razy, dwukrotnie czciej ni sowo socjalizm.
Breniew trzy razy odwiedza Azerbejdan, wywoc zawsze piramidy gociocw. Najbardziej
zachwyci go sygnet z wielkim brylantem, otoczonym pitnastoma mniejszymi. Symbolizowa genseka i
pitnacie republik zwizkowych. S niczym planety, krce wok sooca" - tumaczy Alijew. Trudno
si dziwid, e Leonid Iljicz czu do Hejdara Alirzajewi-cza sabod i nie umia oprzed si jego probom: o
nowe drogi, ropocigi, fabryki i uniwersytety, o wysze dotacje, o wiksz pul miejsc na prestiowych
uczelniach.
Wraz z Alijewem rs w si klan nachiczewaoski. Im bogatsza bya republika, tym wiksze moliwoci
otwieray si dla ministrw, dyrektorw, prezesw, naczelnikw i kierownikw. Niektrzy
prywatyzowali, rzecz jasna nieformalnie, swoje przedsibiorstwa, szkoy i szpitale. Kady paostwowy
sklep, restauracja czy kino mia w Azerbejdanie swojego gospodarza", ktry czerpa z niego dochody.

W dekadzie 1982-1992 kariera Alijewa przypominaa sinusoid albo kardiogram. Najpierw krzywa
strzelia ostro w gr, zatrzymaa si i w pewnej chwili zacza z wolna opadad, a potem zapikowaa na
eb na szyj, zostawiajc daleko w tyle wartoci rednie; blisko dna, u samego dou diagramu, ponownie
zmienia kierunek i znowu podja wspinaczk na szczyt.
W pierwszych dniach rzdw Jurija Andropowa, ktry obj wadz po miercfBreniewa, Alijew
przenis si do Moskwy. Zosta czonkiem Politbiura, a niedugo pniej - pierwszym wicepremierem
ZSRR. aden Azerbejdanin nie zaszed wczeniej tak wysoko. Teraz Alijew mg oczekiwad szybkiej
nominacji na premiera (w miejsce dobiegajcego osiemdziesitki Tichonowa), a potem... kto wie?
Andropow, ktry kierowa wczeniej sowieckim KGB i ufa ludziom z organw bezpieczeostwa, wkrtce
jednak zmar, a Konstantin Czernienko, ktry przyszed po nim, rzdzi jeszcze krcej. Kolejnym
przywdc ZSRR zosta Michai Gorbaczow.
Nowy sekretarz generalny nie lubi Azerbejdanina, widzia w nim orientalnego despot i
skorumpowanego wazeliniarza. Ten, kojarzony z Breniewowskim betonem, nie mia ochoty popierad
pierestrojki. Przysta do twardogowych". Przeliczy si, po raz pierwszy postawi na zego.konia.
Usunicie go nie byo atwe i zajo Gorbaczowowi cztery lata, ale w koocu gen-sek postawi na swoim.
W kwietniu 1989 roku Alijew straci ostatnie ze swoich stanowisk, czonka Komitetu Centralnego KPZR,
w zwizku z osigniciem wieku emerytalnego".
W Moskwie mieszka jeszcze przez rok. Po pacyfikacji Baku przez Armi Czerwon (20 stycznia 1990
roku) zwoa konferencj prasow, na ktrej potpi sowieckie wadze. 4 lutego w Prawdzie",
najwaniejszej gazecie ZSRR, ukaza si artyku demaskujcy alijewszczyzn - prywatyzacj Azerbejdanu
przez klan nachiczewaoski. Zrozumia, e nic tu po nim.
Wrci do Nachiczewanu, gdzie cigle go kochali. Po dwch miesicach zosta deputowanym do
nachiczewaoskiej Rady Najwyszej (parlamentu). Po roku by ju jej przewodniczcym (i z automatu -
wiceprzewodniczcym Rady Najwyszej Azerbejdanu). Po dwch latach zaoy Parti Nowego
Azerbejdanu.

Sumgait, siedziba wadz miejskich, 3 kwietnia 2003
Hejdar Alijew przyjecha do Sumgaitu bez zapowiedzi. Lokalni notable, cigani pospiesznie do sali
konferencyjnej merostwa, zachodzili w gow, co si mogo wydarzyd, a kiedy zobaczyli prezydenta, pad
na nich strach. Szstym, urzdniczo-lokajskim zmysem wyczuli kopoty, bo gdyby miao byd mio, gdyby
prezydent mia nagradzad, awansowad i rozdawad, a przynajmniej uwietniad albo zaszczycad,
wiedzielibymy o tej wizycie trzy miesice wczeniej, zdylibymy pomalowad fasady domw wzdu
trasy przejazdu, posadzid kwiaty i przygotowad transparenty, a w przeddzieo kazalibymy usund z ulic
samochody (i niech waciciele martwi si, co z nimi zrobid, skoro nikt tu nie ma garau) i profilaktycznie
zamknd okolicznych lumpw. Dzieci wrczyyby kwiaty i wyrecytoway wierszyk (nasz prezydent wprost
przepada za dziedmi), a modzie w strojach ludowych zataoczyaby lezgink. Potem pojechalibymy nad
morze, do najbardziej szykownej sumgaickiej restauracji, ktr postawi nasz komendant policji i na
wszelki wypadek zapisa na teciow. Wszystko byoby tak, jak byo zawsze i jak powinno byd,
jestemy przecie doroli i odpowiedzialni, zajmujemy wane stanowiska i wiemy, czego oczekuje od nas
gra.
Na dodatek te kamery, ktre wszystko filmuj - to nie prezydencka telewizja, ktra krci dla protokou
i dla potomnoci, tylko zwyczajne azerbejdaoskie stacje, operatorzy obstawili ca sal, kto ich musia
uprzedzid, nie ma co, bdzie widowisko na cay kraj.
-
- Szanowni mieszkaocy Sumgaitu, panie i panowie - rozpo-
cz Alijew, a wszystkich przeszy ciarki. Tak si nie mwi na
naradach, tak si przemawia do narodu! - Ju dawno - cig-
n - chciaem przyjechad do Sumgaitu, spotkad si z wami,
poznad bliej wasze miasto i pomyled, co jeszcze mona dla
Sumgaitu zrobid. Dzisiejszy mj przyjazd nosi troch nie-
codzienny charakter. Jest to zwizane ze zmian waszych
wadz. f
Tawakkiul Mamedow by merem dwa lata i dziesid miesicy. Przez ten czas narazi si kilku wanym
ludziom, na czele z Fikretem Sadychowem, dyrektorem zakadw chemicznych Azerkimia", do ktrych
naleao p Sumgaitu -osiedla mieszkaniowe, szkoy, przedszkola, domy kultury. Jaki czas temu
Mamedow zwolni brata Sadychowa ze stanowiska swojego zastpcy. Drao nic nie robi i mia si, gdy
Mamedow zwraca mu uwag: nie tobie, odpowiada tamten, bd si tumaczy, pilnuj interesu
Fikreta i nic ci do tego. Kiedy w koocu wylecia, Fikret poprzysig Tawakkiulowi zemst. Mera nie znosili
take sumgaiccy parlamentarzyci, Tofik Hu-sejnow i Chydyr Aowlu - drugi by waniejszy, bo kierowa
lokalnym komitetem Partii Nowego Azerbejdanu - a take biznesmen Zaman Iskenderow, ktry mia
trzysta hektarw ziemi w rejonie chyzyoskim i sprywatyzowany dom handlowy w Sumgaicie. Sam
Tawakkiul te nie by czysty, powiadali, e zapaci za swoje stanowisko piddziesit tysicy dolarw, a
potem upi ile wlezie mieszkaocw, aby zainwestowane



pienidze szybko si zwrciy. Gdy usysza sowa prezydenta, zblad. Dopili swego, pomyla, sia zego
na jednego, bdzie wstyd na cay Azerbejdan, ale trudno, przeyjemy, teraz najgorsze to si obrazid,
nie, nie dam im satysfakcji, jeszcze si odegram.
- Jaki czas temu - mwi dalej Alijew - dostalimy anonim, e Tawakkiul Mamedow le pracuje, e nie
sprawdza si, e by pijany na weselu sekretarki i tak dalej. Tak, tak, podobno on pije i zaywa narkotyki!
Tego anonimu nie potraktowalimy powanie, ale pniej kilka razy przychodzi Fikret Sa-dychow,
spotyka si z szefem mojej kancelarii Ramizem Me-chdijewem i z kierownikiem wydziau Jusifem
Gumbatowem i mwi to samo: e sprawa wyglda tak i tak, e Tawakkiul Mamedow nie powinien dalej
pracowad w Sumgaicie i trzeba go zwolnid. Sadychow prbowa te zobaczyd si ze mn, ale nie miaem
czasu.
W koocu zameldowano mi, e Sadychow chce przyjd razem z deputowanymi: Tofikiem Husejnowem i
Chydyrem Aowlu. Przyjem ich. Mwili o bdach mera, a najwicej mwi Sadychow. Powiedzia, e
Mamedow le zarzdza kadrami, i potwierdzi plotki, ktre byy w anonimie. Potem to samo powtrzyli
Husejnow i Aowlu. Ta trjka zajmuje w Sumgaicie wane stanowiska, ciesz si zaufaniem. Jeli stoj
przed prezydentem i mwi to wszystko, to znaczy, e ponosz odpowiedzialnod i e ich sowa mog
byd prawdziwe.
Tawakkiul Mamedow te zgasza si kilka razy, a potem poprosi, ebym przyj go razem z Fikretem
Sadychowem. Speniem prob i kilka dni temu przyjem ich. Sadychow powtrzy przy Mamedowie to,
co mwi wczeniej, ale Mamedow, po pierwsze, wszystkiemu zaprzeczy, a po drugie, opowiedzia o
tym, co zrobi w Sumgaicie. Wysuchawszy ich obu, doszedem do wniosku, e Tawakkiul Mamedow
popeni bdy i dopuci si powanych zaniedbao. Nie mwi tu o plotkach, bo kto potwierdzi, e,
powiedzmy, wtedy i wtedy by pijany? Jeli jest tu kto, kto moe potwierdzid, to niech opowie. Albo kto
potwierdzi, e zaywa narkotyki? Zapytaem go nawet wprost: dpasz?, ale on przysiga, e rzuci pid lat
temu. Tak wic plotki zostawmy. Mer zrobi, co mg, ale zatrzymae si, kochanieoki, w poowie drogi,
nie doprowadzie do kooca rozpocztych spraw, nie sprawdzie si.

Mylelimy, e to ju wszystko, ale wtedy prezydent niespodziewanie zaatakowa Fikreta Sadychowa
(ktry zdy spucid wzrok, aby nie dranid nas byskiem triumfu) i zacz wycigad po kolei wszystkie
brudy szefa Azerkimii". - Masz w rku, drogi Fikrecie, wielkie zakady - powiedzia - masz ogromny
potencja, ale nic dla miasta nie robisz, dbasz tylko o siebie. Bardzo nieadnie, Fikrecie! W domu kultury,
nalecym do Azerkimii", zerwa si dach, ale nie kiwne nawet palcem, tylko zamkne bud na
cztery spusty i cieszye si, e masz problem 2 gowy. To samo z teatrem, mwili mi, e od dawna jest
zamknity, zabrae ludziom kultur, Fikrecie. Z twoj firm te nie jest dobrze, zalega z podatkami,
dowiadywaem si u ministra, a jeszcze zosta ci do spacenia ten kredyt, ktry wzie od Japooczykw,
na razie oddae dopiero trzydzieci dwa miliony. Na dodatek mcie si na Ta-wakkiulu, bo zwolni
twojego brata. Dobrze zrobi, e zwolni, co to, tylko twoi krewni mog pracowad na stanowiskach, a inni
nie? Tak wic pamitaj, ty te popenie wiele bdw, Fikrecie Sadychow, i ty, deputowany Tofiku
Husejnow, i ty, deputowany Chydyrze Aowlu, i ty, biznesmenie Zamanie Isken-derow, i ty, Szakirze
Abyszow, dawny merze. Zgromadzilicie wielki majtek, sprywatyzowalicie to miasto, dobrze, bogadcie
si, ale dbajcie, eby by z tego poytek dla Sumgaitu i eby inni te co z tego mieli.
Prezydent cay czas perorowa, a d nas nareszcie dotaro, co mia na myli, gdy mwi, e Tawakkiul
Mamedow zatrzyma si w poowie drogi. Ot chodzio mu o to, e Tawakkiul



Ba

83

po zwolnieniu z pracy brata Fikreta nie wykooczy samego Fi-kreta! Gdyby to Tawakkiul dogada si z
deputowanymi, gdyby zadba o ich poparcie, dzi bez dwch zdao wyleciaby Fikret. Alijew nie mg
bronid jednego przeciwko czterem. Tawak-kiula ukarano, bo by saby, a tamtym pogroono palcem:
macie sporo za paznokciami i moe was spotkad to samo. Teraz bd si bid, kto da wicej na kampani
prezydenck, ktra zacznie si lada chwila, a miasto wypucuj tak, e si bdzie wiecio. Tawakkiul te
ju zrozumia, ju nie zrobi gupstwa, gdy dostanie kolejn szans, a pewnie dostanie, bo pokaza
lojalnod i oddanie (zauwaylicie, koledzy, e wdz nie mia konkretnych zarzutw, tylko te plotki, o
ktrych sam mwi, e s bez znaczenia, a jednak cigle do nich wraca?!).
Przechera, mylelimy z podziwem, dopiero wrci z Cleve-landu, jeszcze nie miny trzy tygodnie, tym
razem mia operacj przepukliny, za miesic kooczy osiemdziesitk, a przemawia jak za dawnych lat,
pamita wszystkie szczegy, nazwiska, daty i liczby i jak zawsze rozdaje karty. Przypomina nam szefa
kuchni, ktry gotuje w popularnym programie telewizyjnym i zawsze mu wszystko wychodzi, a kiedy
nasze ony, ktre skwapliwie notuj przepisy, prbuj to powtrzyd, dostajemy na st ni to, ni sio. Dzi
prezydent pokaza nam swoj kuchni, kuchni wadzy, poprowadzi kurs mistrzowski i nie ma obaw,
tego te nikomu nie uda si skopiowad. Tak hec trzeba byo pucid w telewizji na cay kraj.
Nie wiedzielimy jeszcze, dlaczego Alijew wybra nasze miasto, ale i na to bya odpowied. Sumgait,
rzek na zakooczenie, to taki may Azerbejdan, tu mieszkaj ludzie ze wszystkich rejonw kraju. A wic
mwi do caego Azerbejdanu, do wszystkich! Tak, nasz kochany, brzydki jak noc Sumgait, zaoony
piddziesit pid lat temu w szczerym polu jako niezbdny aneks do zakadw chemicznych, a teraz
trzecie, a moe ju drugie pod wzgldem wielkoci miasto Azerbejdanu, nie da si ukryd, by zbieranin,
moe dlatego nikt
o niego nie dba. Dobrze, e teraz tamci bd na wycigi remontowad i upikszad - dziki temu ogrzeje
si par osb. A w wyborach poprzemy Hejdara Alijewa, nie ma dla niego alternatywy.
* * *
Mwi si, e ludziom, ktrzy maj talent do pienidzy, mona wszystko zabrad, a oni za rok znw bd
milionerami. Alijew mia podobny talent do wadzy. Gdy w 1990 roku ldowa jako emeryt w
Nachiczewanie, nikt nie postawiby na niego piciu groszy. W Baku siedzia wtedy Ajaz Mutalibow,
ostatni pierwszy sekretarz i pierwszy prezydent Azerbejdanu. By to czowiek oddany Moskwie -
pierestrojkowej ekipie, z ktr Alijew mia na pieoku. Gowy Mutalibowa da Ludowy Front
Azerbejdanu, masowy ruch opozycji, ktry przypomina polsk Solidarnod i litewski Sajudis. Twrcami
Frontu byli dawni dysydenci, zbierajcy si od dwudziestu lat w tych samych zadymionych czajchanach,
herbaciarniach i rojcy o wolnym Azerbejdanie: teraz mieli swoje pid minut. Alijewowi byo do nich
jeszcze dalej ni do Mutalibowa.
Nabiera siy konflikt o Grski Karabach. Ormianie, ktrzy byli tam w wikszoci, prbowali oddzielid
si od Azerbejdanu i przyczyd do Armenii. Pisali w tym celu petycje do wadz, strajkowali, wiecowali i
blokowali drogi. Azerbejdanie odpowiadali represjami. Ruszya lawina: jeden zabity Ormianin - dwch
zabitych Azerbejdan - czterech Ormian -omiu - szesnastu - trzydziestu dwch - spalona wioska -dwie
wioski - cztery - osiem - szesnacie. By jeszcze pogrom Ormian w Sumgaicie i rozruchy w stolicy, po
ktrych Moskwa (cay czas istnia Zwizek Radziecki) wysaa wojsko, aby zaprowadzio porzdek, wojsko
weszo wic do Baku i strzelao do wszystkiego, co si rusza. Wkrtce w Azerbejdanie nie byo ju
Ormian (z wyjtkiem Karabachu, nazywanego po ormiaosku Arcachem), a w Armenii - Azerbejdan.
Penokrwista wojna wybucha wraz z niepodlegoci. W jej pierwszym akordzie Ormianie wyrnli
mieszkaocw wioski Choday, a Mutalibow poda si do dymisji i wyjecha do Moskwy. W Azerbejdanie
kady teraz mia broo i oddziay ni to onierzy, ni fedainw, ni milicji ludowych przemierzay kraj, siejc
zgroz. Bandyci grabili w biay dzieo domy, sklepy i fabryki, rzekomo szukajc Ormian. Samochodw ju
si nie krado, tylko rekwirowao dla frontu". Przestaa istnied gospodarka. Baku paralioway
milionowe demonstracje.
Wadza leaa na ulicy. Hejdar jeszcze po ni nie siga, czeka. Okopa si w Nachiczewanie, ktry by
teraz odcity od reszty kraju, ale zyska poczenie z Turcj. Na parokilo-metrowym odcinku wsplnej
granicy, zaryglowanej dotd na gucho, przegrodzonej drutem kolczastym i wyoonej minami, pojawi
si przewit - most nad granicznym Araksem. Ruszya tdy pomoc humanitarna: mka, cukier, olej,
chleb. ycie. Hejdar, ktry otwiera przepraw razem z Suleymanem Demirelem, wtedy premierem, a
wkrtce prezydentem Turcji, nazwa j mostem nadziei". Po tym mocie mia nadziej wrcid do Baku.
Ormianie wzili tymczasem Szusz. Miasto byo azerbej-daosk enklaw w Karabachu (gdy sam
Karabach - ormiaosk enklaw w Azerbejdanie), leao na wzgrzach powyej stolicy obwodu. Tylko
strata Baku moga byd gorsza! Z Szuszy pochodzio wyjtkowo wielu azerbejdaoskich poetw,
piewakw, kompozytorw, malarzy, reyserw, uczonych, a take ksit, generaw i sekretarzy. Ta
okolicznod pomagaa Azerbejdanom dowodzid praw do caego Karabachu. Szu-sza wesza do
narodowej mitologii i staa si tym, czym dla Polakw Kresy (krtsza, ale te imponujca lista wybitnych
szuszyoskich Ormian bya, rzecz jasna, pomijana). Chaos panujcy w Azerbejdanie spotgoway ktnie,
kto odda Ormianom legendarne miasto. W oglnym rozgardiaszu wadz prbowa odzyskad Ajaz
Mutalibow, wystraszony parlament
zdy nawet potwierdzid jego mandat, ale Ludowy Front zmobilizowa siy i opanowa siedzib telewizji,
przejmujc w ten sposb kontrol nad paostwem. Przedterminowe wybory wygra lider Frontu,
orientalista Abulfaz Elczibej.
Nowy prezydent, tak samo jak Zwiad Gamsachurdia w Gruzji i Lewon Ter-Petrosjan w Armenii, nie
mia pojcia o polityce. By naiwnym nacjonalist, wierzy w sojusz z Turcj i nienawidzi Rosji. Mwi, co
myla - jak dawniej w czajcha-nach i na wiecach. Nie mia szans utrzymad si.
Zgubia go idea, ktra w przyszoci stanie si atutem Ali-jewa: dzierawy azerbejdaoskich z ropy i
gazu zachodnim nafciarzom. Rzd Elczibeja przygotowa kontrakt stulecia" pomidzy Baku a
najwikszymi koncernami naftowymi wiata, dokument mia byd podpisany w Londynie. Rurocigi miay
biec przez Armeni - w zamian za wysokie opaty tranzytowe, czciowo przekazywane w naturze,
Ormianie zgodzili si oddad wiksz czlc zajtych ziem. W przeddzieo wyjazdu do Anglii Elczibej straci
stanowisko. Pucz firmowa pukownik Suret Husejnow. Wczeniej walczy dzielnie w Karabachu, ale w
pewnym momencie pokci si z ministrem obrony, zabra z frontu wierne sobie oddziay i zaszy si w
rodzinnej Gandy. Po kilku miesicach Elczibej wyda rozkaz, aby go aresztowad i osdzid, ale Husejnow
rozgromi przysan po niego czterotysiczn ekspedycj, a nastpnie zaj Gand i rozpocz marsz na
Baku, nie napotykajc po drodze wikszego oporu. Przejcie trzystu piddziesiciu kilometrw zajo mu
tydzieo.
Nie wiadomo, jakie mia plany: moe sam chcia si ogosid prezydentem, a moe oddad wadz
Mutalibowowi, ktry ledzi z Moskwy rozwj wypadkw i szykowa si do powrotu. Nie wiadomo, czy
dziaa w pojedynk, czy te z pomoc Rosjan, dcych za wszelk cen do zerwania kontraktu
stulecia", bo pozbawia ich kontroli nad bakijsk rop. Rosjanie mogli podejd Husejnowa jeszcze w
Karabachu, gdy ten dezerterowa z frontu, albo dopiero w Gandy. Ale mogli rwnie nie ujawniad si,
czekad, a pukownik zrobi swoje, aby potem przywied Mutalibowa na gotowe. Do maja 1993 roku w
Gandy stacjonowaa rosyjska 104. Dywizja Powietrzno--Desantowa - czy to w jej koszarach Husejnow
zdobywa broo i know-how?
Gdy zbuntowane oddziay podeszy pod stolic, przeraony Elczibej zadzwoni do Alijewa, ktry wci
siedzia w Nachi-czewanie:
- Przyjedaj, wysyam po ciebie samolot! Elczibej te by z Nachiczewanu, z wioski Kalaki w powiecie
ordubadzkim. Ba si Alijewa. eby uniemoliwid mu powrt, kaza zapisad w ordynacji, e kandydat na
prezydenta musi mied mniej ni szeddziesit pid lat. Dzielio ich wszystko: dowiadczenie yciowe,
usposobienie, wiek. Ale gdy pali si kraj i wszyscy wsppracownicy zawiedli, Elczibej wezwa na ratunek
ziomka. Pniej wyrzuca sobie, e sam wypuci dinna z butelki.
Chcia, eby Alijew zosta premierem, ale ten odmwi: wola wzid parlament. Nie byo czasu na targi.
Zosta zaprzysiony na przewodniczcego izby 15 czerwca 1993 roku.
Teraz tego dnia wituje si w Azerbejdanie Dzieo Ocalenia Narodowego.
Kilka dni pniej Elczibej opuci Baku - najpewniej za namow Alijewa, ktry przekona go, e lepiej
zniknd na jaki czas. Nikt nie wyczu podstpu. Nazajutrz Alijew ogosi, e prezydent uciek, w zwizku z
czym jego obowizki przejmuje druga osoba w paostwie, czyli przewodniczcy parlamentu. Protesty
Elczibeja na nic si nie zday. Przez cztery lata, a do formalnego kooca swojej kadencji, nie bdzie mg
wyjechad z rodzinnej wioski.
To bya buka z masem, rozgrzewka przed prawdziw walk. Elczibej nie by dla Alijewa adnym
rywalem. Szyki moga pomieszad tylko ulica, ale ta bya teraz po stronie Hejdara.
Wyczu to, schodzc z trapu samolotu: w Baku witay go tumy. Grunt przygotowali yczliwi Alijewowi
redaktorzy, wychwalajcy w gazetach nachiczewaoski cud: wszdzie wojna, a tam spokj i porzdek, nic
to, e zaprowadzony policyjn pak. W dniu przyjazdu Alijew sam zamieci artyku w Bakioskim
Raboczim". Wzywa w nim do jednoci narodowej.
Pozostawa Husejnow. Alijew nie mg pokonad pukownika, postanowi wic przyczyd si do niego.
Polecia do Gandy, gdzie tamten czu si najpewniej. On, patriarcha, skada wizyt mokosowi! Ich
rozmowa zmienia histori Azerbejdanu.
- Osignem wszystko, rzdziem supermocarstwem, niczego wicej nie potrzebuj - zacz
Alijew. wiadkowie mwi, e by blady, ciko dysza i ama mu si gos. - Przerzucam ostatnie karty
ksigi mojego ycia. Czas, jaki mi zosta, chc powicid mojemu narodowi. Chc ci wesprzed, bo tylko
ty moesz uratowad Azerbejdan. Prosz, we mnie do siebie. Pki starczy mi si, bd ci suy moim
dowiadczeniem.
Po tych sowach mia zemdled.
Stary Hadi Wagif, doradca Husejnowa, nie uwierzy w ani jedno sowo.
- On nas wszystkich przeyje, a wczeniej wykooczy - przestrzega (podobnie jak kilku innych
uczestnikw tamtej rozmowy, zginie wkrtce w niewyjanionych okolicznociach).
Ale Husejnow ju czu wadz, ju zaufa szczliwej gwiedzie - taki czowiek zabiega o jego wzgldy!
Jeeli pukownik mia mocodawcw, to teraz przesta si nimi przejmowad. Alijew nakarmi go
zudzeniami.
Po kilku dniach Husejnow by ju premierem, Alijew pozosta szefem parlamentu.
Tymczasem w Azerbejdanie wybuch nowy poar: zbuntowali si Taysze, iraoskojzyczna mniejszod
mieszkajca na poudniu kraju. dali szerokiej autonomii. Przywdca rewolty, Alikram Hummatow,
proklamowa nawet Republik
Taysko-Mugaosk i ogosi si jej prezydentem. Alijew oskary o prowokacj Elczibeja i Front, ale bunt
Tayszy i pucz Husejnowa mogy byd elementami tej samej intrygi, uknutej przez ludzi Mutalibowa, albo
wrcz przez Rosjan. Humma-tow zna Husejnowa - tyle e ostatni by ju zwizany z Ali-jewem i teraz nie
zamierza mu pomagad. Tayska republika upada po dwch miesicach. Hummatow zosta aresztowany,
ale na razie pozwolono mu uciec. Wrci za kratki w swoim czasie, gdy Taysze si uspokoj.
Zaatwiwszy najpilniejsze sprawy, Alijew przeprowadzi przez parlament odwoanie Elczibeja i
rozpisanie nowych wyborw. Przekona Husejnowa, e sam bdzie kandydowa (zmieniona ordynacja ju
mu na to pozwalaa):
- Jeste mody, masz czas. Ja stoj nad grobem. Nard nie zrozumie, czemu mokos wpycha si przed
starszego, znasz nasz mentalnod. Naucz ci wszystkiego, a potem zajmiesz moje miejsce.
eby uspokoid Moskw, zarzdzi piln ratyfikacj dokumentw Wsplnoty Niepodlegych Paostw i
zaprosi rosyjski ukoil do rozmw o bakijskiej nafcie.
Wybory wygra bez problemu. Prezydentem by pene dwie kadencje: dziesid lat. Do kooca ycia.
Najpierw rozgromi przestpczod. Dziaa bezwzgldnie. Zodzieje samochodw dostawali doywocie,
bandytw skazywano na mierd. Nikt nie protestowa - nareszcie mona byo bez strachu wyjd na ulic.
Wkrtce Azerbejdan by najspokojniejszym paostwem Kaukazu (po wstpieniu do Rady Europy kara
mierci zostaa zlikwidowana).
Potem pozby si Husejnowa. Przez rok bawi si nim, zwodzi, czarowa. W tym czasie tka sied
powizao i ukadw, odtwarza struktury, na ktrych opiera si jako szef KGB i pierwszy sekretarz, i
budowa nowe. Wzmacnia klan. W ministerstwach, w administracji centralnej i lokalnej mia cay czas
armi swoich ludzi: gdy pracowa w Moskwie, mg przez nich kontrolowad Azerbejdan. W czasach
Mutalibowa i Elczibeja czd z tych ludzi przesza na ich stron, czd wyjechaa, ale dua czd zostaa i
witowaa teraz powrt patriarchy. Premier czu, jak z dnia na dzieo wadza wymyka mu si z rk, i nie
mg nic poradzid. Nie byo ju mowy o przekazywaniu dowiadczeo, przeciwnie, Hejdar jawnie kpi z
jego nieobycia i szorstkich manier. Miarka przebraa si, gdy prezydent wbrew premierowi i Moskwie
wpuci nad Morze Kaspijskie zachodnich nafciarzy i zawar kontrakt stulecia" - ten, ktry kosztowa
Elczibeja utrat wadzy. Husej-now mia wtedy podjd prb zamachu stanu, ktra spalia na panewce
(niewykluczone, e zainscenizowa j sam Alijew). Premier uciek do Rosji, przechowalni obalonych
post-sowieckich dygnitarzy.

Budowa ropocigu BTC, biegncego z podbakijskiego Sanga-czau przez Gruzj do tureckiego Ceyhanu
nad Morzem rdziemnym, rozpocza si osiem lat po podpisaniu kontraktu stulecia". Tyle czasu
trwao przeamywanie oporw Moskwy, ktra tracia monopol na tranzyt kaspijskich wglowodorw.
Alijew nie doczeka momentu, kiedy popyna tamtdy ropa, ale to bya jego zasuga, podobnie jak
gazocig BTE, poprowadzony podobn tras. Manewrujc midzy Rosj a Zachodem oraz Turcj a
Iranem, zbudowa stabilne, niezalene gospodarczo i politycznie paostwo, atrakcyjne dla inwestorw.
Wielkim projektom energetycznym nie przeszkodzi konflikt w Karabachu - Ormianie zajli ostatecznie
niemal cay obwd i szereg ziem wok enklawy, w sumie kilkanacie procent terytorium Azerbejdanu.
W koocowej fazie wojny Moskwa, ktra wczeniej wspieraa raz jednych, raz drugich, stana po stronie
ormiaoskiej. W maju 1994 roku podpisano zawieszenie broni. O rurocigach przez Armeni nie byo ju
mowy.
Rzdom Alijewa towarzyszya korupcja na skal trudn do wyobraenia. Klan nachiczewaoski zamieni
paostwo we wasny folwark. Dziaaczka opozycji, profesor Lala Szowket--Hadijewa, oszacowaa majtek
klanu na trzydzieci miliardw dolarw (kilkakrotnie wicej ni budet paostwa). Wedug niej prawie
wszyscy azerbejdaoscy milionerzy to ministrowie i inni dostojnicy. Doktor Gubad Ibadoglu, ekspert
ekonomiczny partii Musawat, ocenia roczne dochody klanu na ptora, dwa miliardy dolarw. Jego
zdaniem na szar stref przypadao szeddziesit procent azerbejdaoskiej gospodarki.
Partia Nowego Azerbejdanu zmonopolizowaa parlament, wybory byy regularnie faszowane.
Opozycja nie miaa dostpu nie tylko do telewizji paostwowej, lecz take do adnej z prywatnych stacji.
Przetrwaa jednak niezalena prasa, ktra opisywaa, kto ile nakrad, i zamieszczaa listy nieruchomoci
nalecych do poszczeglnych ministrw (tabu byy osoba prezydenta i jego najblisza rodzina). Inna
sprawa, e nikt si tym nie przejmowa i mao kto to czyta. Za ycia Hejdara partie opozycyjne miay
biura w centrum Baku i mogy organizowad uliczne demonstracje. Rzecz nie do pomylenia po drugiej
stronie Morza Kaspijskiego, w Azji Centralnej.
Azerbejdan Hejdara Alijewa stan w p drogi midzy dyktatur a demokracj.
Alijew dobrze si czu w roli mentora, mistrza. Na Zachodzie poucza, jak powinien wygldad
parlamentaryzm, w Mekce - jak ma yd pobony muzumanin. Umia genialnie suchad. Jego rozmwcy
zawsze byli przekonani, e podziela ich punkt widzenia.
Publicystka i pisarka Elmira Achundowa opowiada, e po powrocie z podry zagranicznych zaprasza
dziennikarzy, ktrzy mu towarzyszyli, i wypytywa o wraenia: Mnie mydl oczy, pokazuj to, co chc
pokazad. Zreszt, ja robi tak samo w Baku. Wy macie wasne cieki, spotykacie si z rnymi ludmi,
zachodzicie do sklepw, jedzicie autobusami".
(Bdc pierwszym sekretarzem, zatrudnia socjologw, ktrzy przygotowywali raporty o rzeczywistej
sytuacji i nastrojach w republice - by ich jedynym czytelnikiem).
Profesor Tadeusz witochowski, badacz nowoytnej historii Azerbejdanu, wspomina, e nie patrzy
prosto w oczy, tylko troch poniej - w nos i w koci policzkowe. Mia widrujce spojrzenie oficera
ledczego.

Baku, Paac Republika, 21 kwietnia 2003
Ci, ktrzy tego dnia widzieli go z daleka, przysigaj, e wyglda wietnie, ale inni, ktrzy dali rad
przepchnd si bliej, mwi, e przeciwnie, mia wyjtkowo blade policzki. Jeszcze inni zauwayli, e
wchodzi na scen z wyranym trudem, a potem, gdy ju przemawia, jego lewa rka zacza dred i
musia j poskramiad mocnym uciskiem prawej.
W szesnastej minucie wystpienia zrobi nagle krok do tyu i odwrci gow w stron kulis, jakby
oczekiwa stamtd pomocy. Wszystkie kamery, jakie byy w hali, skierowano w tym momencie do gry i
widzowie w caym Azerbejdanie zobaczyli na ekranach sufit Paacu. Wkrtce potem transmisja zostaa
przerwana. Od osb, ktre byy w rodku, wiemy, e prezydent zacz osuwad si, ale przytrzymali go
oficerowie ochrony, ktrzy wbiegli na scen. Nastpnie oficerowie wyprowadzili prezydenta za kulisy. O
tym, co dziao si przez kolejne dwudziestu minut, wie kilka, moe kilkanacie osb.
Na ekrany telewizorw wrci nagle, deux ex machina, jak zawsze wadczy, gotowy cignd przerwan
myl od tego samego zdania, sowa i przecinka, na ktrym urwa j przed wymuszon przerw. W hali
zobaczono sekund wczeniej, jak idzie, i przywitano aplauzem.
- Wzruszyem si - zacz po prostu. - Jak wiecie, Szkoa Wojskowa imienia Damszyda
Nachiczewaoskiego, ktrej trzydziestolecie dzisiaj tu obchodzimy, to moje oczko w gowie.
Kiedy przemawiaem, patrzyli na mnie nie tylko przyjaciele, lecz take ci, ktrzy niezbyt mnie lubi. Ci
ludzie zauroczyli mnie. Ale, jak widad, nawet urok na mnie nie dziaa.
Po nastpnym kwadransie wszystko powtrzyo si, ale w przyspieszonym tempie, jakby kto
przewija nagranie na podgldzie: prezydent krzykn, chwyci si za serce i upad, zanim ktokolwiek
zdoa do niego dobiec. W telewizji byo jak poprzednio: sufit, pasy (telewizja przeprasza za
zakcenia"), muzyka ludowa.
Przerwa te trwaa tym razem krcej i oto Hejdar wyszed po raz trzeci, ale ju nie prbowa
przemawiad, yczy tylko zebranym zdrowia, szczcia i sukcesw i oddali si wrd burzy oklaskw. Nie
dokooczy mowy. Musia czud si naprawd le.
Wieczorem suba prasowa poinformowaa, e prezydent: na chwil straci rwnowag w wyniku
gwatownego spadku cinienia ttniczego. Po kilku minutach cinienie wrcio do normy. W chwili
obecnej samopoczucie prezydenta Hejdara Alijewa jest normalne".
...stary lekarz schroni si wic w skorup wyprbowanej, przyjacielskiej zayoci, by powiedzied mu,
e ju nadszed czas, eby spasowad, panie generale, prosz przynajmniej rozstrzygnd, w czyich rkach
nas pan zostawi, powiedzia mu, a oszczdzi nam pniejszego bajzlu, ale on zapyta ze zdziwieniem, kto
to powiedzia, e mam zamiar umrzed, mj kochany doktorze, niech umieraj inni... (Gabriel Garca
Mrquez, Jesieo patriarchy).
*
Przewidzia wszystko - nawet wasn mierd, w ktr nie wierzy. Przed mierci zdy przekazad wadz
synowi.
Wiosn 2003 roku potwierdzi, e wystartuje w wyborach zaplanowanych na padziernik. Wszyscy
wiedzieli, e bd to jego trzecie wybory i trzecia kadencja, podczas gdy konstytucja
przewiduje dwie, ale mia na to odpowied: konstytucj uchwalono w trakcie mojej pierwszej kadencji, a
prawo nie dziaa wstecz, druga kadencja bya zatem pierwsz, a dopiero trzecia bdzie drug.
Latem Centralna Komisja Wyborcza zarejestrowaa kandydatury dwch Alijeww: Hejdara i Ilhama -
wwczas parlamentarzysty, pierwszego wiceprezesa paostwowej kompanii naftowej SOCAR i
przewodniczcego Narodowego Komitetu Olimpijskiego. Ilham Alijew owiadczy, e zgodzi si
kandydowad tylko po to, aby wesprzed kampani swojego ojca. Oprcz nich do wyborw zgosio si
kilkanacie osb, spord ktrych szans nawizania walki z Alijewami miay trzy: Isa Gambar, Etibar
Mamedow i Lala Szowket-Hadijewa.
W sierpniu Hejdar na wszelki wypadek mianowa Ilhama premierem - w myl ostatnich poprawek do
konstytucji, drug osob w paostwie by teraz premier i to on przejmowa obowizki gowy paostwa w
razie niedyspozycji prezydenta.
Jesieni, na krtko przed gosowaniem, Hejdar wycofa swoj kandydatur.
Wybory wygra Ilham, z du przewag. Midzynarodowi obserwatorzy odnotowali wielk ilod
faszerstw i naduyd, wszystkie na korzyd Ilhama. Opozycja wyprowadzia ludzi na ulic.
(Gdyby wybory byy cakowicie uczciwe, Ilham te by najpewniej wygra, ale nie tak wysoko i moe
potrzebna byaby druga tura, a to oznaczaoby, e wadza nie jest wszechmogca. Opozycja na pewno
krzyczaaby jeszcze goniej, e te -prawdziwe przecie! - wyniki take s sfaszowane, i mogoby zrobid
si cakiem le. Zreszt, co to znaczy: uczciwe? Niech europejskie rady i komisje mwi sobie, co chc,
ale urzdnicy paostwowi i czonkowie komisji wyborczych musz przecie wspierad kandydata wadzy,
bo to wadza daje im jed. Gdyby wspierali opozycj, okazaliby nielojalnod i niewdzicznod!).



W powyborcz noc i przez cay nastpny dzieo trway demonstracje, a w koocu zostay rozbite przez
policj i oddziay wojsk wewntrznych. Zgino kilka osb, na uczestnikw zamieszek spady drakooskie
kary.
Zachd potpi uycie siy, ale uzna wyniki wyborw i zwycistwo Ilhama. Sukcesja dokonaa si.
Hej dar by w tym czasie w klinice w Clevelandzie.

Nie wiemy, gdzie i kiedy zmar.
Oficjalnie zgon nastpi 12 grudnia 2003 roku, ale wielu podaje to w wtpliwod - chocia mwimy o
wspczesnym polityku, ktrego kady krok ledziy media!
Po feralnym wystpieniu w Paacu Republika gazety rzdowe napisay, e prezydent dozna stuczenia
ebra i dochodzi do siebie w domu, cay czas pracujc (wiemy, e 22 kwietnia przyj ambasadora USA
Rossa Wilsona). Wedug gazet opozycyjnych, przeszed atak serca i mia trudnoci z mwieniem.
W dniach 3-11 maja lea w wojskowej klinice Giilhane w Ankarze, leczony, jak informoway
komunikaty, na nerki i inne dolegliwoci". Reszt maja, cay czerwiec i pocztek lipca spdzi w
Azerbejdanie.
8 lipca ponownie wyjecha do kliniki w Ankarze. Pobyt mia trwa kilka dni, ale przecign si do
miesica. Od tamtej pory nie widzia go nikt poza lekarzami, rodzin, najbliszymi wsppracownikami i
ochron. 4 sierpnia wyda w Giilhane dekret, mianujcy Ilhama Alijewa na stanowisko premiera.
Do kraju ju nie wrci. 6 sierpnia zosta przewieziony z Giilhane do kliniki w Clevelandzie na badania
kontrolne". Pod koniec wrzenia odwiedzi go Ilham. Na pocztku padziernika opozycyjna prasa
napisaa, e umar, ale potwierdzenie przyszo dopiero dwa miesice po wyborach.
Odszed, gdy Ilham ju okrzep.
Pogrzeb odby si 15 grudnia i zgromadzi ptora miliona aobnikw (Azerbejdan liczy niewiele ponad
osiem milionw, ale dwa miliony emigrantw zarobkowych przebywaj stale za granic).
W noc poprzedzajc ceremoni ludzie skadali kwiaty pod paacem prezydenckim. Gdy tam
podszedem, suby porzdkowe wanie je wywoziy, ale za chwil wizanki znowu signy okien na
wysokim parterze. Wiele osb pakao, jak ta starsza pani, najpewniej Rosjanka, ktra niczym w obdzie
krya po chodniku i zaczepiaa ludzi. Mnie te.
- Co z nami bdzie, jak teraz yd? Moe ty, synku, poradzisz?
Wiecznod si skooczya.


Dzienniki bakijskie (4)









23 sierpnia 1997
Bakijski dziennikarz mwi mi, e od pewnego czasu w adnych sondaach ani badaniach opinii publicznej
nie wolno uwzgldniad prezydenta Hejdara Alijewa - mimo e w wikszoci wypadkw z pewnoci
zajby pierwsze miejsce.

20 maja 2007
Obiad u profesora Nasimana Jagublu, historyka najnowszych dziejw Azerbejdanu. Gospodarz zaprosi
malarza Raisa Rasuowa, rodzonego wnuka Mammada Amina Rasulzadego, jednego z twrcw
Azerbejdaoskiej Republiki Demokratycznej (1918-1920).
Po zajciu republiki przez bolszewikw Rasulzademu udao si wyjechad (mieszka midzy innymi w
Polsce), ale jego rodzina zostaa w Azerbejdanie. Bya represjonowana. Syna Rasulzadego, Azera (ojca
Raisa) zesano do Kazachstanu, pod Karagand. Tam urodzi si Rais.
Opowiada nam, e ojciec ucieszy si, gdy dotara do nich wied o mierci Mammada Amina (zmar w
Ankarze w 1955 roku): moe teraz, kalkulowa, wreszcie si od nas odczepi. Nie odczepili si, Azer
Rasulzade wrci do Baku dopiero pod koniec Zwizku Sowieckiego, zmar ju w niepodlegym



Azerbejdanie. Rais zamieni persk koocwk nazwiska -zade na rosyjskie -ow i mg zamieszkad w Baku
nieco wczeniej.
Za rzdw Elczibeja i Ludowego Frontu Mammad Amin Ra-sulzade, do niedawna opluwany, oskarany
o wszystkie moliwe grzechy (od buruazyjnego nacjonalizmu, przez szpiegostwo, do wspierania
faszyzmu), a najczciej przemilczany, sta si symbolem niepodlegoci, azerbejdaoskim Ataturkiem,
czy raczej - w tych okolicznociach - Pisudskim. Pojawi si na tysicmanatowych banknotach (by to
wtedy najpowszechniejszy nomina), zosta patronem uniwersytetu, na skwerze niedaleko bulwaru mia
stand jego pomnik, o czym informowaa wmurowana w tym miejscu tablica.
Hejdar Alijew nie zabroni tego kultu, ale stopniowo go wycisza. Do obiegu weszy nowe banknoty, z
wieami wiertniczymi (stare wycofywano w miar zuycia). Potem pod jakim pretekstem odebrano
patronw kilku uczelniom, w tym uniwersytetowi.
Po kilkunastu latach, przy okazji prac porzdkowych, gdzie zawieruszya si tablica zapowiadajca
pomnik, ktry nigdy nie powsta.
W jednym paostwie nie moe byd dwch ojcw-zaoycieli, dwch Atatiirkw!

7 wrzenia 2008
Cmentarz Zasuonych. Groby dwch kolejnych prezydentw Azerbejdanu, Abulfaza Elczibeja i Hejdara
Alijewa, dzieli sto, najwyej dwiecie metrw.
Byli skrajnie rni, ale sporo ich czyo:
- obaj pochodzili z Nachiczewanu,
- obaj zmarli na obczynie,
- obaj doszli do wadzy po zamachach stanu,
- obaj chcieli integracji Azerbejdanu z Zachodem i ograniczenia wpyww Moskwy,
- obaj gorczkowo szukali idei, wok ktrej mona zjednoczyd nard.
Alijew zwalcza Elczibeja, ale gdy ten zmar, wyprawi mu uroczysty pogrzeb. Elczibej, ktry za ycia by
wrogiem, po mierci sta si cennym sojusznikiem dynastii.
Pierwszy raz ogldam pomnik nagrobny Elczibeja - postawiony przez wadze rok wczeniej, wbrew
woli rodziny. Przypomina, toutes proportions gardes, pomnik Alijewa: obaj zostali sportretowani na
stojco (Alijew ma rce opuszczone, Elczibej splecione), obu towarzysz symbole paostwa. Oczywicie,
grb Alijewa jest nieporwnanie bardziej okazay - zajmuje oddzieln polank, a za pomnikiem wznosi
si kamienna mapa Azerbejdanu.


Solidny










Ogoszenie byo dugie i szczegowe. Dotyczyo mieszkania, ktre waciciel chcia sprzedad albo
wynajd. Lokal znajdowa si w prestiowej okolicy", na trzecim pitrze elitarnego apartamentowca" z
szybkobien wind Otis i caodobow ochron. Informowao o tym pierwsze zdanie. W drugim zdaniu
anons zapewnia, e wszystkie dokumenty s w porzdku".
Kilkanacie nastpnych wierszy zajmowa opis wyposaenia. Mieszkanie miao po dwie linie gazu,
wody i energii elektrycznej (gdy na osiedlu wycz prd, u nas dalej bdzie si wiecid, bo przejdziemy
na lini zaopatrujc inn czd miasta) oraz dwa numery telefonu (wane dla posiadaczy modemu). W
pokojach bya klimatyzacja i drogie meble". Kuchni urzdzono w stylu nowoczesnym" (tu
nastpowao wyliczenie poszczeglnych sprztw i ich marek), w azience zainstalowano wann i kabin
jacuzzi.
Oferta, uprzedza anons, skierowana jest do ludzi zasobnych i powanych, a niepowani proszeni s o
niezawracanie gowy (Pros'ba niesierjoznych nie biespokoit1).
Zadzwoniem pod podany numer i umwiem si.



Otworzy mi wsaty czowieczek o ogorzaej twarzy i ylastych doniach. Cied? Nie, cied nie nosiby ani
biaej koszuli, ani zotego aocucha, ani drogiego, ciemnego garnituru w prki - ktry by o dwa numery
za duy i wisia na chudzinie jak kaftan bezpieczeostwa. Waciciel? Taki niedogolony? Z dziurawymi
skarpetami, ktre pospiesznie skry w domowych papuciach (widad, e zdj buty przed chwil)?
- Szamistan - wycign rk. - Jestem administratorem. Okazao si, e waciciel w ogle nie
przyjdzie, nie ma
czasu na drobiazgi.
- To solidny czowiek. Bardzo solidny. Takich mieszkao ma kilkanacie. Nawet nie wypada, eby si
z kadym spotyka. Ja si wszystkim zajmuj.
Zdjem buty i wszedem na salony.

Mieszkanie miao dwiecie metrw i pid pokoi. Bakijska norma. W apartamentowcach byle kawalerka
ma piddziesit metrw, a dwa pokoje - najmniej osiemdziesit. Przytulniej-szego kta lepiej szukad w
starym budownictwie, w kamienicach sprzed pierwszej wojny, z czasu pierwszego boomu naftowego
albo w klasycystycznych sowieckich blokach, nazywanych stalinkami.
W kadym z piciu pokoi by telewizor, potem zobaczyem, e odbiornik stoi take w kuchni.
Szamistan, ktry drepta za mn niczym stranik w muzeum, po kolei je wcza.
- Telewizja satelitarna, pidset piddziesit kanaw - recytowa. - Talerz jest na dachu. Ssiad
szwagra odkoduje co potrzeba, zostawi telefon.
Najwikszy telewizor - szeddziesiciopiciocalowa plazma -wisia na cianie w salonie. Towarzyszy
mu zestaw kina domowego, wiea i skrzany wypoczynek" Obok kanapy staa lampa w ksztacie... nie,
to bya raczej kompozycja penica funkcj lampy. Przedstawiaa staw (porodku pyway kaczuszki)
otoczony zarolami. Z tych zaroli wyrastaa hutawka, na ktrej przysiada pastuszka, przed ni klcza
pastuszek grajcy na fujarce. Za hutawk stao samotne drzewo - jego korona penia funkcj abauru,
pod ktrym krya si arwka.
Lampa musiaa kosztowad majtek - bya caa z porcelany, cznie ze stawem i kaczuszkami, z
pewnoci rcznie malowana, a moe nawet w caoci rcznie robiona. aweczka z pastuszk bujaa si
na linkach ze szczerego zota, a tafla stawu krya maciupkie brylanciki, ktre byszczay przy zapalonym
wietle.
W tym domu wszystko byo najwyszej jakoci: marmurowa atrapa kominka, wzorzysty parkiet z kilku
gatunkw drewna, maeoskie oa z baldachimem w obu sypialniach (jedna w rach, druga w bkicie),
krysztaowe yrandole, lustra, kandelabry. Takich rzeczy nie byo w sklepach, Solidny" musia
sprowadzad je z Europy albo ze Stanw.
- Zachodni standard - podsumowa Szamistan, gdy wszystko obejrzaem. "

Nie chcia zdradzid, kim jest Solidny.
- Nie mog - tumaczy - obiecaem. Papiery i tak s na kogo innego.
Po co mi to mwi? eby pochwalid si, ile wie? eby pokazad, e tosamod Solidnego nie ma nic do
rzeczy, bo umow podpisabym z kim innym? Przecie mg od razu powiedzied, e reprezentuje tak a
tak osob - t wymienion w papierach. Mg w ogle nie wspominad o Solidnym. Ale - od yczka do
rzemyczka.
(Azerbejdanie potrafi byd jednoczenie przebiegli i prostoduszni. Kiedy przez p drogi kciem si
z takswkarzem, ktry rzuci stawk z ksiyca i wmawia, e tyle si paci za przejazd. W koocu
dogadalimy si, ale przed domem zobaczyem, e nie mam pienidzy. Poprosiem, eby zaczeka.
Zgodzi si bez wahania! Do gowy mu nie przyszo, e mog zniknd i w ogle nie zapacid).

Miaem ju id, ale Szamistan zaproponowa herbat. Pewnie cae dnie biega po Baku, zaatwiajc
sprawy Solidnemu, i chcia chwil odsapnd, pobyd w towarzystwie, zamienid par sw. Po to
wymylono czajchany, ale na czajchan nie byo czasu, zreszt Szamistan nie miaby pjd tam z kim,
kogo interesuje dwustumetrowe mieszkanie. Tutaj czu si gospodarzem. Usiedlimy w kuchni.
Spytaem, czy tylko administruje. Nie, nie tylko. Waciwie mieszkania to margines. Przede wszystkim
jest kierowc, wozi Solidnego do biura i na spotkania. on te? Nie, do ony i dzieci jest inny chopak,
maj terenowe bmw. My - wyranie podkreli to my", dajc do zrozumienia, e jest kim wicej ni
szoferem - my jedzimy lexusem.
(Kierowcy rnych waniakw budz tu respekt i szacunek. Mona ich spotkad przed rzdowymi
gmachami, siedzibami firm, na luksusowych osiedlach: pal papierosy i przecieraj lusterka swoich
wymuskanych limuzyn - bardziej dla fasonu ni z potrzeby, bo kady dzieo zaczynaj i koocz w myjni.
Patrz z wyszoci na sprztaczki, dozorcw, sklepowe, ekipy budowlane, pracownikw elektrowni i
gazowni. Spywa na nich nimb wadzy i wszechmocy, ktry otacza ich szefw).
Spytaem Szamistana, jak dugo zna Solidnego. Okazao si, e od dziecka. Mieszkali w tej samej
wiosce w powiecie N., ich ojcowie przyjanili si. Potem tamten wyjecha na studia; kiedy zosta
Solidnym i potrzebowa zaufanego czowieka, cign do Baku towarzysza dzieciostwa, ktry po szkole
najpierw pasa barany, a pniej zaj si drobnym handlem.
Mogem ju ustalid, kim jest Solidny - znaem jego miejsce urodzenia! Wiedza o tym, kto skd pochodzi,
ma dla Azerbejdanina podstawowe znaczenie. Najwaniejsze pytanie, jakie zadaje si tu nieznajomemu,
to: Haraysan?, co znaczy dosownie Skd jeste?" a waciwie Skd wywodzi si twj rd?" Odpowied
decyduje, czy uznamy go za swojaka, czy za obcego, za ewentualnego sprzymierzeoca czy potencjalnego
wroga.
Wadze zaprzeczaj, by ziomkostwa odgryway rol w polityce, ale nawet dziecko wie, e krajem rzdzi
klan nachicze-waoski, ktrego potg zbudowa Hejdar Alijew, e klan ba-kijski nie moe stand na nogi
od upadku Ajaza Mutalibowa (w 1992 roku), e klan erywaoski, skupiajcy osoby wywodzce si z
Armenii, zla si ostatnio z nachiczewaoskim. Czasem na wysokie stanowiska trafiaj ludzie z innych
stron - obecny premier jest z Gandy, a jeden z wicepremierw z Sze-ki - ale nie maj wpywu na
najwaniejsze decyzje, ich klany nie licz si w rozgrywce. Klanowod wzia si z historii: w przeszoci
Azerbejdan skada si z wielu ksistw, chanatw i sutanatw, nard azerbejdaoski zacz si na dobre
ksztatowad dopiero w dziewitnastym wieku. Powiat, maa ojczyzna - to najpewniejszy punkt
odniesienia. Do tego dochodz wizy rodzinne i ssiedzkie - bardzo silne, jak wszdzie na Wschodzie.
Z powiatu N. pochodzio niewielu wanych ludzi i bez trudu sprawdziem, e Solidny jest
wiceministrem w jednym z resortw gospodarczych. Szamistan poda mi na talerzu klucz do rozwizania
zagadki.
Od rzemyczka - do koniczka.

Kto to jest czowiek solidny? To szycha, gruba ryba: taki, co wiele moe i przede wszystkim - ma
pienidze. Due pienidze. Pienidze wi si ze stanowiskiem. Stanowisko nie daje samo z siebie
kokosw, ale daje moliwoci. Aby dostad stanowisko, trzeba pochodzid z odpowiedniego klanu i mied
protektorw.
W Baku opowiadaj dowcip: przylecia samolot z Nachicze-wanu, zaywny jegomod pakuje si do
takswki. - Dokd jedziemy? - pyta szofer.



- Na stanowisko!
Ambitny i utalentowany, lecz pozbawiony protekcji mody czowiek moe sporo osignd, ale w
pewnym momencie dojdzie do ciany. Prawdziwej wadzy i prawdziwych pienidzy raczej nie powcha.
Uciua na uywanego mercedesa, a jego rwienik, leser i obibok, ale syn czy siostrzeniec kogo
naprawd wanego, bdzie miga jaguarem. Kupi na kredyt apartament - a tamten bdzie mia ju will
nad samym morzem. Chyba e dopisze mu szczcie: kto dokooptuje go do swojej ekipy. Zdarza si tak,
chod rzadko. Kady woli zaufad krewniakowi albo przyjacielowi, ktrego zna od koyski.
Nasz Solidny by solidnym, nawet bardzo solidnym - dla Szamistana, bakijskich ssiadw i swych
ziomkw z wioski w powiecie N. Nalea do elity, ale wewntrz elity by par-weniuszem, czowiekiem
wycignitym z kapelusza. Pewnie dlatego wola nie ujawniad mieszkaniowych kombinacji. Jeszcze kto
przyuwayby go i powiedzia: Chopak za mocno rozwija skrzyda. Trzeba pokazad mu jego miejsce".
Prawdziwe rekiny nie kryj si ze swym biznesem, przeciwnie, traktuj wasne nazwisko jak mark
handlow. Gdy na Zachodzie brat polityka (ewentualnie jego syn, siostrzeniec, ojciec, wujek albo ciocia)
zajmuje si biznesem, polityk zrobi wszystko, eby go z tym biznesem nie skojarzono. Rwnie
biznesmen bdzie odcina si od polityka. W Azerbejdanie wysoko postawiony kuzyn to kapita,
najlepsza gwarancja, e firma jest pewna, a interesy z ni - bezpieczne. Dlatego trzeba si chwalid swoimi
powizaniami na prawo i lewo.

Tutaj bogactwo musi kud w oczy, byszczed, oszaamiad. Zawsze tak byo, za Sowietw te. U schyku lat
osiemdziesitych genera Aleksander Lebied pozna sekretarza partii w jednej z bakijskich dzielnic.
Wsppracownicy okazywali mu honory godne sutana: caowali w rk, wstawali, gdy zabiera gos,
wychodzili z gabinetu tyem, bijc pokony. Genera zapyta, skd taki nabony szacunek. Tak si
historycznie zoyo" -odpar sekretarz.
w sekretarz, jak wszyscy inni sekretarze, dyrektorzy i naczelnicy, musia krad na potg. Tamte elity
opisa Ilja Ziem-cow, urzdnik azerbejdaoskiego Komitetu Centralnego, ktremu udao si wyjechad na
Zachd. W wydanej w Paryu ksice Partija iii mafija?Razworowannaja riespublika (Partia czy mafia?
Rozkradziona republika) czytamy: dza zysku stworzya w Azerbejdanie atmosfer, w ktrej ycie
stawao si nieznone - wszdzie klany, protekcje... Republik dawno rozdzielono na strefy wpyww.
Kwito przekupstwo i apwkarstwo. W tamtych czasach (przeom lat szeddziesitych i
siedemdziesitych) wszystko miao swoj cen, nie tylko towary i usugi, lecz take stanowiska.
Dyrektorem teatru zostawao si, pisze Ziemcow, za 20 tysicy rubli, szefem kochozu - za 50 tysicy,
rektorem wyszej uczelni - nawet za 200 tysicy (opacao si, egzamin wstpny na medycyn chodzi po
kilkanacie tysicy, rzecz jasna, rektorowi przypadaa tylko czd tej sumy). Prokurator powiatowy
kosztowa 30 tysicy, pierwszy sekretarz powiatowego komitetu partii - 200 tysicy, jego zastpca -100
tysicy, minister -od 150 do 250 tysicy. rednia pensja wynosia wtedy 120 rubli, co trzeci mieszkaniec
Baku gniedzi si w komunace, gdzie na osob przypadao mniej ni dziesid metrw kwadratowych.
Pod wpywem wschodniej tradycji bakszyszu i okazywania szacunku pienidzmi i drogimi prezentami,
banalna sowiecka korupcja przerodzia si w Azerbejdanie w system, ktry obj wszystkie dziedziny
ycia.

Mj Solidny musia ubierad si za granic. Albo w tych kilku obrzydliwie drogich sklepach przy Niami,
gdzie nie musiaby si wstydzid, gdyby spotkali go znajomi. Gust mia pewnie konserwatywny: kupowa
ciemnogranatowe garnitury, biae koszule na spinki, nijakie krawaty i klasyczne obuwie, moe nieco
wyduone.
Jak wygldao ycie Solidnego?
Po pracy jedzi zapewne z kolegami do restauracji, zamykali si w oddzielnym pokoju i zamawiali
szaszyki i pow. Pili czyst wdk i przy tej wdce kombinowali, jak si najlepiej ustawid: kogo wygryd i
czym zaskarbid sobie aski gry" (gra" wolaa pid whisky).
W niedziele Solidny zabiera on i dzieci na przyrod" -do knajpy pod wodospadem albo w lesie
(tam gdzie mona dojechad autem pod sam stolik, eby ona nie stracia obcasa). Siedzieli przy jedzeniu
kilka godzin, pki dzieci nie zaczynay marudzid. Latem ona z dziedmi przenosia si za miasto, nad
morze. Dojeda do nich na weekendy. Tydzieo lub dwa spdzali razem w ktrym z
piciogwiazdkowych hoteli Antalyi albo Szarm el-Szejk - tam mona zawsze spotkad kogo znajomego.
Raz w roku bra on do Dubaju - na shopping festival (bogatsi mieli w Dubaju wasne apartamenty i
wpadali tam co kilka tygodni, Solidny te pewnie o tym myla).
Moe mia kogo na boku? Jeli kupio si ju par luksusowych wozw i wybudowao dom, mona
pomyled o drugiej rodzinie. Wanie - nie chodzi o przyjacik, kochank, me-tres, ale o regularn
rodzin z on i dziedmi. Wieloeostwa, tolerowanego przez islam, od dawna zakazuje prawo, ale kto
mwi o lubie? Druga rodzina jest luksusem, wiadectwem statusu spoecznego, oznak zamonoci.
Trzeba przecie utrzymywad j na poziomie, opacad, tak jak w przypadku pierwszej, wszelkie wizaystki i
kosmetyczki, guwernantki i korepetytorki, pokojwki i kierowc, wysyad na wakacje. Z drug rodzin nie
wolno si obnosid, ale kilku znajomych musi wiedzied - inaczej zabawa traci sens.

Solidnego nie stad byo najpewniej na wiksze szaleostwa, a moe byoby stad, ale jeszcze nie pozwalaa
mu pozycja. Sztuka polegaa na tym, eby nie przeszarowad. Baku bez przerwy plotkowao o wyczynach
tego czy innego bonzy albo jego krewniaka. Bywao, e bohater takiego wyczynu popada w nieask,
traci grunt pod nogami i musia zniknd na jaki czas.
Najatwiej bysnd spektakularn imprez. Biznesmen Iskan-der Chaliow, ktry oeni syna z
dziedziczk fortuny tureckiej dynastii Kocw, wynaj na wesele bakijski hotel Hyatt Park. Gociom
umilay czas gwiazdy: Eros Ramazzotti, Toto Cu-tugno, grupa Gipsy Kings, turecka piosenkarka Ajda
Pekkan, a take Filip Kirkorow i Andelika Warum z Rosji. Inny biznesmen, Telman Ismaiow, wita kiedy
Nowy Rok na zamknitym przyjciu w moskiewskiej restauracji Praga. Do kotleta piewali mu: Mariah
Carey, Ricky Martin i Robbie Williams, ktrych przywiozy prywatne odrzutowce. Potem Ismaiow przebi
wszystkich: otworzy w Antalyi Mardan Palce, najbardziej luksusowy hotel nad Morzem rdziemnym.
Zbudowa go za ptora miliarda euro w stylu eklektyczno-orientalnym (prasa pisaa, e to poczenie
paryskiej Opera Garnier, Ermitau, paacu Dolmabahe w Stambule i rezydencji arabskich szejkw). Na
uroczystod przybyo kilkaset celebrytek i celebrytw, w tym Sharon Stone, Monica Bellucci, Paris Hilton
i Richard Gere. Wstg przecina mer Moskwy, Jurij ukow. Same fajerwerki kosztoway miliony, w
pewnej chwili na bawice si towarzystwo spad deszcz studolarwek.
Ostentacyjny przepych rozwcieczy Wadimira Putina. Wycedzi w telewizji, e mamy kryzys i
nieadnie tak szastad groszem, i e przedsibiorcy powinni inwestowad w kraju, a nie wywozid pienidze
za granic (Ismaiow urodzi si w Baku, ale od dawna mieszka w Moskwie i tam robi interesy). Zaraz
potem wadze zamkny moskiewski Rynek Czerkizowski, nalecy do Ismaiowa.

Ludzie nienawidz solidnych. W dzieo Aszury, gdy przed meczetami gromadz si aobnicy opakujcy
mierd imama Husajna, widziaem, jak jeden waniak przebija si zabit na



amen ulic wielgachnym mercedesem. Szofer trbi i wygraa pici, tum rozstpowa si, ale
waniakowi, ktry siedzia z tyu - opuci przyciemnian szyb, niech go zobacz! - byo za wolno,
przynagla szofera, ten najeda na stojcych najbliej, roztrca ich, znowu trbi. W pewnej chwili
zrobio si troch miejsca i mercedes nagle przyspieszy, przejedajc komu po nogach. Usyszaem
wrzask i pomruk tumu, kto zakl, a kto krzycza, e zapamita numery - no i co z tego, e zapamita,
i tak nic tamtemu nie zrobi. Waniak przymkn okno, mercedes skrci w przecznic i znikn.
Solidni, tumaczy mi Elczin, wszystko zmonopolizowali, kady biznes ma swojego gospodarza, ktry
nie dopuszcza konkurencji. Pki prowadzisz rodzinn firm, nikt si nie czepia, ale jeli troch uroniesz,
zaraz dobior ci si do skry: musisz podporzdkowad si albo zmienid bran, inaczej zginiesz. Elczin
skooczy geografi, ale pracowa jako elektryk, mia jednoosobow firm. Kiedy rozkrci z koleg
interes: wynajem namiotw pogrzebowych. W namiotach wspomina si zmarych, mona wypid herbat
i zjed co sodkiego. Namierzyli go po miesicu. Wchodzisz nam w parad" - usysza w komrce.
Potem kto, kto mia wycznod na namioty, zaproponowa ukad: moesz zostad, ale piddziesit
procent zysku bdzie dla mnie. Elczin obliczy, e rodziny za to nie utrzyma, i wrci do elektryki.
Tutaj rzdz dwa prawa, mwi mi jeszcze Elczin: prawo siy i prawo pienidza. Konstytucja jest na
eksport, dla Zachodu.

Powiedziaem Szamistanowi, e nie wezm mieszkania, bo nie ma garau, a przed blokiem nie ma gdzie
postawid samochodu. Nie zrozumia: przecie jest podjazd, kierowca moe tam przystand.
Powiedziaem, e nie mam kierowcy. Popatrzy z niedowierzaniem: Prowadz sam? Jak to?
Pewnie pomyla, e straci czas - okazaem si niesolidny.
Dzienniki bakijskie (5)









16 marca 2005
Na targach motoryzacyjnych w Baku wystawione s z jednej strony luksusowe hummery, cadillaki, lexusy
i bmw, z drugiej - rosyjskie ady i wogi. Nie ma nic redniej klasy. Pewnie dlatego, e w Azerbejdanie
jeszcze nie ma klasy redniej.

28 marca 2005
Lekcja azerbejdaoskiego. Przerabiamy czytank Mmim giinum (Mj dzieo). Bohater, niejaki Kamal, ma
on i dwjk dzieci. Pracuje w biurze. Wstaje codziennie o 7.30, zjada niadanie i jedzie do pracy
(najpierw autobusem, a potem metrem). O 9.00 jest na miejscu i siada do komputera. 013.00 ma
przerw obiadow. Nastpnie rozmawia z kolegami, oglda telewizj, czyta gazet, pije herbat albo
kaw (man is yoldaslarim ite daniram, televizora baxiram, azet oxuyuram, cay, ya da qdhvd iclrdm). O
18.00 kooczy i za godzin (metro, autobus) jest w domu.
Zwyky dzieo zwykego urzdnika, tak go widzi azerbej-daoski podrcznik*.


'Telman Khudazarov, Teach Yourself Azeri, Baku 2004. s.88.
3 czer^a 2004
Zeszliirry trzepad dywany, budzc na podwrku niema sensacj.
To nasze trzecie bakijskie mieszkanie i za kadym razem g0SpOdarze proponuj nam pani do
sprztania, mycia okien i prania dywanw, a my za kadym razem odmawiamy. Najpierw mylaem, e
chodzi o presti, e po prostu wypada mied kogo do pomocy lub nie wypada sprztad samemu, ale teraz
widz. ze to co^ S^szego. Dta nas samodzielne porzdki to kaprys, a dla ty00 kD'et ~ moe jedyna
szansa na jakie pienidze.
Uderzajce, jak bardzo takie mylenie zakorzenione jest w islamie, mimo caej ateizacji i zewiecczenia
azerbejdao-skiego spoeczeostwa. Zarabiasz? Masz na ycie? To daj zarobid i pozyc innym! Jamuna,
czyli zakat, jest jednym z piciu filarw islamu, przekazywanie czci dochodw ubogim to 0ljOWizek
kadego muzumanina.
Znajomi, ktrzy wzili pani do mycia okien, opowiadali, e szyby zamiast umyd pomazaa. Nie umiaa
sprztad, ale widocznie potrzebowaa gotwki i jaka dobra dusza wskazaa wanie ja. To jamuna w
czystej postaci.
Wschodni wiat wydaje si nam czsto okrutny i bezwzgldny nie ma Panstwa socjalnego. Zasiki,
zapomogi i stypendia, a czSto iake renty i emerytury dostaj nieliczni albo s to zupCne grosze. Z
drugiej strony, czowiek nie jest zostawiony samemu sobie. Ma o niebo wiksze ni u nas oparcie w
rodzinie - take tej dalszej - w gronie ssiedzkim, wrd wiernych z te8 samego meczetu. Jego problem
to problem caej wsp0Jnoty. Pknicia pojawiaj si na styku tamtego wiata z naszym, gdy na przykad
kto nie chodzi ju regularnie do meczetu, ale jeszcze nie potrafi wzid odpowiedzialnoci za swoje ycie.
Tacy ludzie s najbardziej nieszczliwi.
Mamed
- ...no wic mnie o sprawiedliwod idzie, ja te ziemniaki mam zawsze zdrowe, bo jestem
muzumaninem i nie mgbym nikogo oszukad, wszyscy to wiedz, moecie spytad starego Fahreddina,
tego, co sprzedaje gazety, on powie, matka mnie tak wychowaa, a dziadek Sulejman zawsze powtarza,
e...
- Nazwisko! - przerwa mu Ilgar, moe troch za brutalnie, bo tamten a podskoczy na krzeseku.
- e, e co? - wybka zestrachany.
- Jak si nazywacie? - powtrzy Ilgar ju agodniej. - Imi, imi ojca i tak dalej.
Nazwisko nie byo mu do niczego potrzebne, przynajmniej nie teraz, ale musia przerwad t opowied,
narzucid jakie reguy, wprowadzid porzdek. Za kwadrans powinien kooczyd, a w poczekalni kbio si
jeszcze kilkanacie osb.
Zna swoich interesantw, oni wszyscy tak mieli. Dad im palec, to wezm rk. Gdy poczuj yczliwod,
odrobin zrozumienia i wspczucia, ju si nie odczepi, opowiedz cae ycie, a potem usidl swoim
nieszczciem, bd nkad w pracy, czatowad przed domem, dopadn na spacerze z rodzin. Par razy
tak wpad i teraz mia si na bacznoci. Bardzo uwaa, by nie zamienid si w kumpla, druha albo, nie daj
Boe, wujka z Ameryki.
Rozumia ich: nie mieli dokd pjd. Dla policjanta taki prosty czowiek jest mieciem, dla urzdnika
natrtem, dla szefa popychadem, liczy si o tyle, o ile mona wycisnd z niego jaki grosz. Rozumia ich,
ale ju wiedzia, e wiata nie zbawi. Mia mod on i malutk creczk i nie zamierza powicad ich
dla babci, ktr wyrzucaj z mieszkania, albo dla kaleki, ktrego potrci po pijaku syn kogo wanego, a
policja odwrcia kota ogonem.
By wzitym prawnikiem, mia wasn kancelari i niele zarabia, do wszystkiego doszed cik prac.
Dorobi si domu i dobrego auta. Pewnego razu pomyla, e czas co zrobid dla innych; moe zacz si
starzed, a moe zawitao mu, e na cianie warto by powiesid par oprawionych dzikczynnych listw,
widzia takie na stau w Stanach. Zaczo si od wdowy po takswkarzu, jedzi z nim do miasta, kiedy
czeka na wasny samochd, naraz widzi: zbiegowisko. Kierowca powiesi si, zepsua mu si ada
ywicielka i nie mia na napraw, a w domu picioro drobiazgu. Tutaj rodzin musi utrzymad mczyzna,
jak nie daje rady, to nie jest facetem. Nastpnego dnia zaczepia go wdowa: Pomcie, wy czowiek
uczony". Okazao si, e lekarz nie chce podpisad aktu zgonu, woa pienidzy, a ona skd niby ma wzid.
Pojecha na pogotowie, tego lekarza zna ze szkoy. Spyta, co jest grane. Usysza: Wiesz, jak jest".
Wkurzy si i napisa zaalenie. Lekarz niebawem zadzwoni: Po co robisz z igy widy?". Potem
zaartowa, e Ilgar pewnie z t kobiet bara-bara, m ich zobaczy i powiesi si ze wstydu, wic Ilgar
rzuci, e to kuzynka jego ony.
Pomyla, e bdzie udzielad bezpatnych porad prawnych, miaa byd godzina w tygodniu, ale wkrtce
zrobiy si dwie, potem trzy, wreszcie cztery. Spraw byo tyle, e zdarzao mu si brad papiery do domu i
zawsze obiecywa sobie, e to ostatni raz. Zaoy organizacj pozarzdow i cign studentw prawa,
ktrzy pomagali jako wolontariusze.
Tego dnia petentw byo wyjtkowo duo i kiedy Ilgar usysza o ziemniakach, Fahreddinie od gazet i
dziadku Sulejmanie, prawie wyszed z siebie.
- Mamedow, Mamed Ali oglu - wyrecytowa tamten. Chcia co dodad, ale poczu wbity w siebie
wzrok Ilgara i zrezygnowa.
Wyglda na piddziesitk, ale Ilgar mgby si zaoyd, e ledwie skooczy trzydzieci. Oni wszyscy
wygldali staro, ju dzieci miay starcze twarze. (Dzieci te przychodziy, jeden wyrostek skary si, e go
wyrzucili ze szkoy. Musia pracowad, bo w domu nie byo nic do jedzenia, zatrudni si jako konduktor w
marszrutce i opuci dwa miesice zajd. Ilgarowi od razu przypomnia si ssiad, syn prokuratora, ktry
studiowa medycyn. Na zajciach te pewnie bywa rzadko, bo przesiadywa caymi dniami na awce
przed domem albo objeda miasto czarnym bmw, w ktrym zainstalowa ca gam
naj-przedziwniejszych klaksonw. Raz Ilgar spyta go: Jak sesja?", ale tamten tylko si rozemia: Tata
ju zapaci").
Mamed Ali oglu Mamedow by ubrany w wymit kraciast marynark. Na pewno mia t sam od lat,
tutejszym zwyczajem traktowa j jako kurtk i roboczy fartuch, w tych stronach ju mali chopcy biegaj
za pik w marynarkach. Na nogach mia pbuty z dugimi czubami, te stareokie, ale na okolicznod
wizyty u adwokata solidnie wyglansowane.
- Co was sprowadza? - Ilgar stara si byd oschy i rzeczowy, chcia, aby interesant przeszed od razu do
sedna, bez rodzinnej genealogii i zaklinania si na wszystkie witoci, ten jednak zrozumia go po
swojemu i sign po wr, ktry trzyma pod nogami. Ilgarowi przemkno przez myl, e wczeniej nie
zauway pakunku, musia byd naprawd zmczony.
- To dla ony szanownego pana mecenasa, wiee kartofelki, na pewno bd smakowad!
Mamed przyszed zaatwid spraw i zabra si do tego tak, jak potrafi. Jeli na tym wiecie nic nie jest
za darmo, to bezpatna



porada te widocznie musi kosztowad. Interesanci - ludzie biedni i skrzywdzeni, ale zawsze dziwnie
pokrtni - nie przestawali zadziwiad Ilgara. Wszdzie doszukiwali si drugiego dna, kluczyli i gmatwali
najprostsze sprawy. Starali si mwid tak, eby zadowolid Ilgara, wrc z jego gestw, w jakim jest
nastroju i co chciaby usyszed. Adwokatowi czsto zdawao si, e pochodz z jakiego innego narodu
czy kraju.
Przypomniaa mu si praktyka, jak odbywa po studiach w sdzie rejonowym. Panowa tam zwyczaj,
e ludzi wzywao si, powiedzmy, na dziesit, a przyjmowao o pierwszej. II-gar zapyta, po co trzymad
ich tyle czasu na korytarzu, skoro i tak nie ma zwykle nic pilnego do roboty. Przewodniczcy,
dowiadczony prawnik pamitajcy czasy stalinowskie, odpowiedzia mu krtko: eby skruszeli!".

- Suchaj, Mamed - Ilgar przeszed na ty, bo chcia wreszcie poznad spraw, a interesant
najwyraniej wszy w grzecznej formie jaki podstp. - Nie chc twoich kartofli. Nie musisz mi robid
prezentw. Nie jeste mi nic winien. A teraz mw, z czym przyszede.
Mamed zmiesza si, ale zacz:
- Od dziesiciu lat sprzedaj ziemniaki na rynku. Miaem miejsce naprzeciw wejcia i wszyscy
kupowali u mnie. Tydzieo temu policjant kaza mi si wynied do ostatniego rzdu. Teraz nawet pies z
kulaw nog nie zajrzy. Wczoraj sprzedaem dwadziecia kilo, a mam dla siebie tylko dwierd mamieda od
kilograma. Jak za to utrzymad rodzin? Pomcie!
- Placowe pacisz?
- Pid mamiedw dziennie jak wszyscy i jeszcze pid dyrektorowi rynku do kieszeni.
- A ten policjant co mwi?
- Nic nie mwi. Powiadaj, e upatrzy moje miejsce dla siostrzeoca. To najlepsze miejsce na
rynku, tam zarobek pewny. Mnie si rozchodzi o sprawiedliwod.
Ilgar pomyla, e policjant mg to miejsce po prostu sprzedad. Prawnika niewiele dziwio. Wiedzia,
e w Azerbejdanie mona kupid wszystko: egzaminy, askawod urzdnika, nawet stanowisko. Raz
przeczyta w gazecie o naczelniku wizienia, ktry wypuci za apwk kilkunastu bandytw, a potem
bra sobie jeszcze ich racje ywnociowe. Wpad, bo ktry z bandytw zosta zatrzymany na gorcym
uczynku, gdy wamywa si do sklepu.
Azerbejdan od lat zajmowa czoowe miejsca na listach najbardziej skorumpowanych paostw wiata,
ale sprawa bya bardziej zoona: ot na Zachodzie korupcj porwnuje si czsto do raka, toczcego
zdrowy organizm - wystarczy wycid nowotwr, by si od niej uwolnid (inna rzecz, e operacja nie naley
do atwych, zwykle pojawiaj si przerzuty i powikania). Tutejsza korupcja stanowia system,
obejmujcy wszystkie dziedziny ycia i towarzyszcy kademu od narodzin (apwkS za wypuszczenie
matki i noworodka do domu) a do mierci (apwka za akt zgonu i miejsce na cmentarzu).
W Azerbejdanie apwkobiorca by te najczciej apwko-dawc: policjant bra pienidze od
kierowcy, ale dawa je nauczycielowi, ktry uczy jego dzieci. Nauczyciel zbiera pienidze od uczniw,
ale musia pacid lekarzowi czy kasjerce na dworcu kolejowym (przejazd kosztowa zazwyczaj wicej ni
cena podana na bilecie). Im wyej kto sta w hierarchii, tym czciej bra, a rzadziej dawa.
Szeregowy apwkobiorca zostawia dla siebie may procent. Reszt oddawa kierownikowi,
dyrektorowi, dowdcy. Ten robi tak samo. W ten sposb pienidze wdroway na sam gr i czd
wracaa potem na nisze szczeble. W ministerstwach urzdnicy dostawali dwie pensje: oficjaln, od
ktrej pacili podatek, i drugie tyle w kopercie. W ten sposb kupowano ich lojalnod, a w razie czego, na
kadego bya gruba teczka: skd miae na samochd? Przecie zarabiasz tyle i tyle! (Ustawodawstwo nie
ustpowao zachodniemu, uwzgldniono w nim wszelkie znane Unii Europejskiej instytucje, procedury i
zasady. Unijni eksperci, ktrzy pomagali je wdraad, dziwili si, dlaczego mimo to nic nie dziaa tak, jak w
ich krajach).
Pienidze z korupcji byy inwestowane w kraju. Czsto w budownictwo mieszkaniowe, ktre uchodzio
za szczeglnie opacalne. Przy okazji zarabiaa masa osb: kierowcy, importerzy materiaw
budowlanych, waciciele okolicznych sklepw, a przede wszystkim betoniarze, murarze, dekarze,
tynkarze, posadzkarze, kominiarze, rni instalatorzy i hydraulicy, ktrzy zwykle pracowali na czarno lub
pczarno. Zarabia rwnie nadzr budowlany, architekci, wadze powiatu.
Zdarzao si, e prezydent dokd jecha i samochd wpada w dziur. Prezydent denerwowa si:
jakie drogi tu macie?! Za tydzieo ma byd rwno! I naczelnik powiatu, chcc nie chcc, musia za wasne
pienidze - oficjalny budet mia mizerny - zaatwiad na gwat drogowcw, maszyny, asfalt. Nie dajesz
rady? Kiepski z ciebie gospodarz! Prezydenta interesowa efekt koocowy: droga musiaa byd nowa, adna
atanina. Jeli co nie grao, prezydentowi od razu donosili, nastpnego dnia przed jego gabinetem staa
kolejka usunych informatorw, gotowych zajd od zaraz miejsce pechowego naczelnika.
Ilgar czasem zastanawia si, jak z tym walczyd. I nic nie przychodzio mu do gowy. Bo mona zwolnid
z pracy jeden procent policjantw, mona nawet dziesid procent, ale jak tu wyrzucid i postawid przed
sdem siedemdziesit czy osiemdziesit procent? A do tego siedemdziesit czy osiemdziesit procent
celnikw, sdziw, inspektorw podatkowych, nauczycieli, lekarzy, a nawet dziennikarzy, ktrzy brali
pienidze, eby kogo pokazad w telewizji (albo eby kogo nie pokazad). Adwokat by kiedy wiadkiem,
jak celnik na granicy z Gruzj domaga si od obcokrajowca stu dolarw jakiej wymylonej opaty. Po
krtkim targu - obcokrajowiec zna tutejsze obyczaje - stawka zesza do piciu dolarw. Podrny
zapaci, ale skomentowa: No co, apwka?". Celnik obruszy si: Jaka apwka? To tylko szacunek dla
naszej pracy!".
Ilgar skooczy studia, a potem zrobi doktorat, nie pacc kopiejki. Zawzi si. wietnie si uczy, ale kto
wie, czyby si udao, gdyby nie wpywowy ojciec, z ktrym wykadowcy musieli si liczyd. Teraz byo mu
atwiej - kady chce dobrze yd z adwokatem.
Mia sukcesy: udao mu si wywalczyd odszkodowania dla dwch pracownikw elektrowni,
zwolnionych z pracy bez adnych podstaw. To nie byle co, bo dyrektorem elektrowni by kuzyn jednego
ministra. Proces cign si trzy lata, przeszed przez wszystkie instancje, ale w koocu elektrownia
przegraa. Wtedy pozwy zoyli inni zwolnieni, razem ponad sto osb, i elektrownia musiaa pjd z nimi
na ugod. Tamtych pracownikw te broni bezpatnie.
Sprawa Mameda bya beznadziejna - chop nie mia w rku adnej umowy, niczego. Dyrektor rynku
powie, e nie ma znaczenia, kto gdzie stoi, policjant zaprzeczy, e kogo przesuwa, wiadkowie
wystrasz si i nie zo zeznao: w ostatniej chwili zachoruj albo bd musieli pilnie wyjechad. Mamed
pewnie zapomni w sdzie jzyka w gbie - jeli w ogle dojdzie do sdu. Tacy jak on zawsze dostaj w
tyek.
- Mnie o sprawiedliwod idzie - Mamed powtarza tymczasem swoje. - Dlaczego wyrzucaj, skoro
pac i nie spniam si? Taki Fahreddin, gazeciarz, czasem dwa dni zalega z opat, a ja nigdy. Chocia
Fahreddin nie ma swojego miejsca: bierze kramik na plecy i przycupnie tu albo tam. Placowego z niego
nie bior, tylko tyle, co wsunie do kieszeni dyrektorowi i policjantowi.
- Ty te pacisz policjantowi? - spyta machinalnie Ilgar.
- Szyrwana tygodniowo. Przychodzi zawsze w niedziel rano, bije mnie po mordzie, ja mu pac i
mam spokj. Znaczy, miaem spokj.
- Bije?! - adwokat oywi si.
- No, bije, bije. Niech sobie bije, byle nie wyrzuca. Przecie mu pac. To jak, pomoecie?
- Zaczekaj. - Ilgar uczepi si tego bicia jak rzep psiego ogona. - Przecie policjant nie ma prawa ci
uderzyd!
- Jak to nie ma prawa!? - obruszy si Mamed. - To po co paostwo dao mu pistolet i pak? Porzdek
musi byd, nic nie mwi.
Ilgar prbowa jeszcze co klarowad, ale Mamed ju go nie sucha: bezpatny adwokat to podejrzana
sprawa, stary Fahreddin mia racj. Nawet ziemniakw nie chcia. Trzeba bdzie poyczyd od szwagra z
dziesid szyrwanw i dogadad si z dyrektorem rynku.
A kartofelki wemie ona policjanta.
Dzienniki bakijskie (6)









23 grudnia 2002
Kto mi opowiedzia histori: w jednej z wiosek w rodkowym Azerbejdanie panowaa straszna ndza.
Starszyzna uradzia, e trzeba mied wasnego policjanta. Znaleziono odpowiedniego kandydata, wioska
zrzucia si i wyprawia chopaka do szkoy policyjnej w Baku. Kiedy wrci, ustawi si przy szosie i zacz
zarabiad. Szybko odda dugi, ale potem potrci go samochd - i caa wioska musiaa skadad si na
pogrzeb.

20 maja 2003
Spotkanie w MSZ powicone prawom czowieka. Wystpuje doktor Rowszan Mustafajew, dyrektor
Instytutu Praw Czowieka Azerbejdaoskiej Narodowej Akademii Nauk. Mwi, e ludzie nie znaj swoich
praw, zwaszcza na prowincji. Na przykad: policjant zatrzymuje samochd i da apwki (apwka jest
alternatyw mandatu, ktry naley si za wyimaginowane - albo rzeczywiste - wykroczenie). Ot
kierowca powinien wiedzied, e nie musi pacid od rki, e moe poprosid o podstaw prawn albo
odwoad si do przeoonych tego policjanta. On tego nie wie - i paci, przyczyniajc si do rozkwitu
korupcji.
14 marca 2005
Konferencja powicona wiceministrowi spraw wewntrznych Azerbejdaoskiej Republiki
Demokratycznej i orientalicie (po upadku ARD pracowa na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie),
Sadygbejowi Agabejzademu (1865-1944)- Jeden z prelegentw mwi, e bdc w rzdzie, Agabejzade
rozlicza si z kadej kopiejki, na przykad za przejazd dorok. Zachoway si rachunki!
Opowiada o tych rachunkach z dziesid minut.

15 kwietnia 2007
Samir, brat Sabiny, ktra dziaa w organizacji polonijnej (ich babcia jest Polk, urodzia si tu po
pierwszej wojnie w rumuoskich wtedy Czerniowcach, do dzi wietnie mwi po polsku i rumuosku),
dopiero co si oeni. Mwi, e nie maj jeszcze z on adnych przyjaci, bo s na dorobku - przyjaci
trzeba co jaki czas zapraszad, a to kosztuje. Nie wykpisz si byle czym, mwi, nie moesz trzymad ludzi o
kanapkach, nie wystarczy czaj i domowa szarlotka. Gocie nie zrozumiej, odbior to jako afront, poczuj
si zlekcewaeni i uraeni. Potem rozpowiedz, e potraktowalimy ich per noga.
Pir










Powiadaj, e kiedy milicja przyjechaa po Ag, ciarwka odmwia posuszeostwa. To by stary zis 5,
zwany w narodzie zacharem, milicjanci zaadowali na niego ubogi dobytek Agi i chcieli ruszad? ale nie
byli w stanie uruchomid silnika. Wedug innej wersji, zbuntowali si milicyjni kierowcy: jeden, drugi,
trzeci, czwarty, wreszcie pity, nie baczc, e bd kopoty, odmwili wykonania rozkazu. Tak czy
inaczej, do eksmisji nie doszo i Aga do kooca ycia mieszka w rodzinnym domu przy Ferdousiego 3 na
bakijskiej starwce.
Tumy cigny do Agi, a wadze byy bezsilne. Kilka razy milicja zamykaa cay kwarta, ale ludzi to nie
odstraszao, przedzierali si opotkami, piwnicami i po dachach. Funkcjonariusze te bywali rni: jeden
ludzi goni, inny przymyka oko, aby nie brad na siebie grzechu, a jeszcze inny za kilka rubli sam
pokazywa, jak si przecisnd, i po paru dniach zwijano posterunki, i odwoywano blokad, aby si do
reszty nie skompromitowad.
Gdy Aga zmar, nieprzebrane rzesze wypeniy ciasne uliczki starwki. Samochd z trumn torowa
sobie drog z najwikszym trudem. Co chwila kto prbowa rzucid si pod koa, ale w zbitej cibie
trudno byo zrobid gwatowny ruch 1 najblisi ssiedzi bez trudu przytrzymywali szaleoca, pki



kondukt nie oddali si na bezpieczn odlegod. Matki podnosiy ponad gowy tumu swoje maleokie
dzieci, eby te chocia nk dotkny karoserii auta, wiozcego witobliwe zwoki. Wczeniej rozegraa
si bitwa o wod, ktr posugacze myli ciao Agi: dziesitki mczyzn, zagrzewanych przez swoje
kobiety, walczyo o kad kropl, zbieran do kubkw, szklanek, menaek i butelek. Bd chronid t
wod jak najwiksz relikwi, podawad ciko chorym, przemywad rany, zraszad wargi noworodkom.

Mwili na niego Aga, Ataga, Bejuk Aga, Mirmowsum Aga albo Sejid Ali. W dokumentach by zapisany
jako Aga Sejid Ali Mir Abutalib oglu Mirmowsumzade. Urodzi si w Baku w 1883 roku.
Rd mia si wywodzid od imama Husajna, wnuka Mahometa. Starszy brat Agi ksztaci si w synnych
medresach w Nadafie, ale studiowa te nauki wieckie: matematyk, fizyk i astronomi. Wiemy, e
zgromadzi potn bibliotek. Modszy brat, ktry spdzi p ycia w Turcji i Francji i wrci do
Azerbejdanu dopiero w latach trzydziestych, gdy rodzina postanowia wreszcie go oenid, by znanym
oryginaem: nosi trencz, garnitur z gabardyny, szyte na miar pantofle i wysokie kepi i nie rozstawa si z
trzcink. Jedzi na zmian buickiem i tatr, potem dokupi jeszcze sowieckiego GAZ-a M-I. y tak, jakby
Zwizek Sowiecki w ogle nie istnia. Wrd dalszej rodziny przewijaj si nazwiska znanych w
Azerbejdanie uczonych, lekarzy, literatw, reyserw.
Przed bolszewick rewolt dom przy Ferdousiego 3 odwiedzali bakijscy bogacze: Zejnaabdin Tagijew i
Musa Nagi-jew. Na jednym ze spotkao zdecydowano o zwoaniu wiosn 1917 roku pierwszego zjazdu
duchowieostwa szyickiego. Przywdc muzumanw, czyli szejk-ul-islamem Azerbejdaoskiej Republiki
Demokratycznej zosta szwagier Agi, Achund Mo-a Alizade.
Ale ludzie kochali Ag - prostego i nieuczonego, przykutego do krzesa, na ktrym spdzi wikszod
ycia, zdeformowanego kalectwem.
Ludzie wierzyli, e Aga uzdrawia, a raczej e uzdrawia Bg, ale za porednictwem Agi, ktrego Najwyszy
wybra, naznaczy. Nikt, nawet najblisi krewni nie umieli powiedzied, na czym polega ten dar i czy by w
Adze od zawsze, czy te przyszed dopiero pniej, gdy Aga sam by ju ciko chory (od urodzenia mia
trudnoci z poruszaniem si i mwieniem, z latami parali pogbi si i dosza silna osteoporoza).
Pielgrzymowanie do Agi zaczo si w latach trzydziestych. Goci wprowadzaa jego siostra
Sakina-chanum, zwana Goocz, ktra powicia ycie osobiste, aby si nim opiekowad. Aga wysuchiwa
prb i kad donie na gowie przybysza (kiedy nie mia siy, fce podnosia mu siostra). Czasem chcia
jeszcze co powiedzied, wtedy Sakina, ktra jako jedyna rozumiaa mow brata, tumaczya jego sowa.
Aga obdarza wszystkich piknym, szczerym umiechem, ale najradoniej reagowa na dzieci.
Gdy goci akurat nie byo, Aga siedzia przy oknie albo na podwrku (ktry z domownikw wynosi go
razem z krzesem). Umiecha si do przechodniw i przelatujcych ptakw, ruchem gowy odpowiada
na pozdrowienia. Cieszy si, gdy go pytano, ktra jest godzina - unosi wtedy lekko lew rk, a kto, kto
sta najbliej, wyjmowa mu z kieszonki wielk srebrn cebul. Dzikuj, Ago!" - mwi ten, ktry pyta,
a Aga rozpromienia si. Namitnie pali kazbeki i ludzie nieraz wkadali mu do ust zapalonego papierosa,
traktujc to jako dobry uczynek albo drobn ofiar.
Saw Agi zwielokrotnia wojna. onierze, ktrzy mieli jechad na front, szli do niego po
bogosawieostwo. Przychodzili muzumanie, prawosawni, ydzi, a nawet zdeklarowani ateici.
Niektrzy zostawiali koszule. lubowali, e gdy szczliwie


1

wrc, odbior je i zo ofiar, nazir (pienidze zabieraa Sakina-chanum: wydzielaa drobn sum na
prowadzenie domu, reszt rozdawaa potrzebujcym). Wielu z tych, ktrzy wrcili, wierzyo, e uratowa
ich Aga. Opowiadali, e w krytycznej chwili wzywali go na ratunek, a potem czuli jego obecnod. Ich
historie zebrano w ksice Ja Ataga Daddi!.., (Hej, Ojczulku Atago!...), wydanej ju w niepodlegym
Azerbejdanie.
Po wojnie potok pielgrzymw nie zmniejszy si, Aga przyjmowa ich teraz kadego dnia, od rana do
wieczora, i nie mia ju chwili dla siebie. I tak do mierci, do 17 listopada 1950 roku.

Grb Agi w Szuwalanach na Apszeronie szybko sta si pirem, witym miejscem. Ciko si byo tam
dostad - od Baku to szmat drogi, pardziesit kilometrw. Przybyszw spisywaa milicja, co jaki czas,
pod pretekstem prac remontowych, w ogle zamykano cmentarz. Ci, ktrym si udao, mwili, e
promieniuje stamtd niezwyka energia.
Azerbejdan obiegay wci nowe historie o cudownych uzdrowieniach, jak ta o nauczycielce Asmar
Hamidowej, ktra w 1973 roku trafia z cik astm do szpitala powiatowego w Kiurdamirze i lekarze
nie dawali jej nadziei: Rankiem podesza do mnie chora z ssiedniej sali, mwic, e widziaa we nie
Ag. Powiedzia, e zabra moj chorob i e wkrtce bdzie mi lepiej. Nie wiedziaam, co o tym myled,
ale od tamtego dnia mj stan zacz si poprawiad. I yj w zdrowiu do dzisiaj. (Gadzi Nizam Gabib oglu,
Gieorgij Zapletin,/a Ataga Daddi!...).
Natychmiast po upadku Zwizku Radzieckiego, bez wzgldu na wojn w Karabachu i panujc ndz,
ruszya budowa mauzoleum. Budowali mieszkaocy Szuwalanw, bakijczycy i rodzina Agi, pienidze
dawa kady, kto mg. W cigu kilku lat stan okazay, marmurowy grobowiec. Po dekadzie imponujcy
meczet, jeden z najwikszych w Azerbejdanie, oboony bkitn ceramik w stylu perskim i poczony
tarasem z kompleksem pielgrzymkowym: pomieszczeniami dla modlitwy, stowkami, sal
konferencyjn i parkingiem. Kiedy na Ferdousiego przychodzili mieszkaocy Baku i okolic, teraz do
Szuwalanw zacz zjedad cay Azerbejdan.
Aga zosta witym, bo za witego uznali go ludzie, nard, nie ogosia tego adna instancja i nie
zatwierdziy adne autorytety. To wity na ludzk miar - z uomnym ciaem, zdanym na ask
otoczenia, ze saboci do papierosw i lula-kebabu, z prostymi sprztami, wrd ktrych y (dom Agi,
w ktrym nadal mieszkaj jego krewni, pozosta otwarty dla goci). Portrety Agi wisz po domach,
sklepach i warsztatach, a takswkarze wo ze sob jego mae fotografie, z wersetami z Koranu na
odwrocie, sprzedawane przy meczetach. "
Najczciej spotykany wizerunek przedstawia wsatego mczyzn w ciemnym ubraniu i karakuowej
czapce toczku. Mczyzna siedzi na krzele, przywarty do oparcia ca powierzchni plecw, ma
konwulsyjnie skrcon praw nog i zaplecione rce, gowa bezwadnie opada na piersi. Kiedy 22 maja
2002 roku do Baku przylecia Jan Pawe 11 i po raz pierwszy w historii pontyfikatu nie zszed z trapu
samolotu o wasnych siach, ale zjecha na podnoniku, a potem przemierzy odlegod dzielc go od
trybuny, stojc, z widocznym trudem, na ruchomej platformie, ktr pchali ochroniarze, niejeden
wspomnia Ag. Nastpnego dnia ktra z gazet zamiecia obok siebie ich fotografie - papiea i
ludowego azerbejdaoskiego witego - w podobnych, nienaturalnych pozach, z opuszczonymi gowami,
cierpicych.

Stalinowska gazeta pisaa: w wity" jeszcze za ycia sta si narzdziem najnikczemniejszego
oszustwa, ktrego ofiar pady tysice prostych i niewyksztaconych ludzi.
Znany bakijski profesor, ktry jako dziecko zosta zaprowadzony do Agi, wspomina, e poczu wstrt,
obrzydzenie. Pamita, e silnie rozbolaa go gowa. Po takim dowiadczeniu nie chcia mied z Ag i z
tamt zatch atmosfer nic wsplnego. Tych, ktrzy czcz Ag, profesor nazywa ciemnogrodem.
- On by takim wsiowym guptasem, kalek o umysowoci parolatka, boym
pomyleocem,/Mro<z7ivym - tumaczy z zaenowaniem wybitny azerbejdaoski ekspert (zaenowanie
bierze si std, e ekspert wolaby mwid o rzeczach wanych, nie o zabobonach). - Nie rozumia, co si
dziao dookoa i czego wszyscy od niego chcieli, do kadego si umiecha, gaska, chcia przytulad.
Uzdrowienia? Nie byo adnych uzdrowieo, ludzi uzdrawiaa ich wiara w Ag, nie on sam. Statystyka
mwi, e ilu tam chorych i tak zostaoby wyleczonych. Ale ludzie wol wierzyd w cuda.
Po chwili ekspert jak gdyby nigdy nic opowiada, e gdy ich crka ciko zachorowaa, ona pojechaa
do Szuwalanw. (Wiedziaem, e kilka lat wczeniej rodzinn tragedi przeywa tamten bakijski
profesor - ale nie miaem zapytad, czy chadza wtedy do piru).

Pirw jest w Azerbejdanie kilkaset. Obok gigantw, jak mauzoleum Agi, s piry regionalne, otoczone
kultem w jednej prowincji czy powiecie, i piry cakiem malutkie, odwiedzane przez mieszkaocw
najbliszych domostw. Niektre piry le przy trasach przelotowych - w takich miejscach zawsze stoi
sznur samochodw. Najstarsze pochodz z czasw przedislamskich, jak pieczara Aschab-i-kahf w
Nachiczewanie, odnowiona staraniem prezydenta Alijewa, co dokumentuje tablica pamitkowa.
Czd pirw ma swoj specjalizacj: pomagaj na migreny albo na przewd pokarmowy, albo na
problemy ze wzrokiem, albo na nerwice. Inne odwiedzaj kobiety, ktre chc mied dziecko (bakijska
klinika leczenia bezpodnoci reklamowaa si w prasie sloganem: Nie musisz ju chodzid do piru!"). piry
najwaniejsze, oglnokrajowe, przycigaj wszystkich.
Nie ma sztywnych regu, jak si zachowad w pirze. W kadym jest troch inaczej. Zazwyczaj zdejmuje
si buty (jeli pir jest w zamknitym pomieszczeniu), trzy razy obchodzi si grb (jeli jest grb), modli
si. Potem spoywa si przyniesion wawk albo zarzyna barana (obok powinien byd hak do
obdzierania tuszy ze skry) i gotuje si na miejscu. Trzeba jeszcze pamitad o datku, ktry zostawia si
opiekunowi piru.
Pielgrzymowanie do pirw to sprawa osobista, intymna. Ludzie sami decyduj, kiedy i dokd pjd.
Niektrzy latami przychodz w jedno miejsce w tej samej intencji, inni objedaj kraj w poszukiwaniu
piru, ktry do nich przemwi.

Azerbejdaoscy uCzeni niechtnie badaj piry, maj je za co wstydliwego, niegodnego dwudziestego
pierwszego wieku i cywilizowanego spoeczeostwa. Nauka zalicza piry do islamu zwanego ciemnym",
ludowym", niskim", nieoficjalnym", w odrnieniu od islamu wysokiego" i oficjalnego",
reprezentowanego przez medresy, muw, muezinw i zarejestrowane meczety.
Ale czy pir w Buzownie, gdzie trzeba rozbid butelk o kamieo, albo pir Hasan w Mardakanie, w ktrym
znachorka przypala ciaa ptnikw zwitkiem karteluszek w ksztacie papierosa, to jeszcze w ogle islam?
Badacze, ktrzy mimo wszystko podjli temat, wi rozkwit kultury pirw z odciciem sowieckiego
Azerbejdanu od muzumaoskich centrw w Iranie, Iraku i Arabii Saudyjskiej. Ponadto wadze,
szykanujc islam oficjalny" - po siedemdziesiciu latach z ptora tysica meczetw zostao kilkanacie -
przymykay na piry oko. Filozof Ali Abasow siga gbiej w histori: Azerbejdan, zauwaa, by
skolonizowany duej ni inne kraje muzumaoskie. Carska Rosja wyksztacia kast muw urzdnikw,
mao biegych w Koranie, ale lojalnych wobec wadz. Miejscowa inteligencja gruntownie zeuropeizowaa
si i oderwaa od ludu. Lud, zostawiony samemu sobie, zasklepi si w tradycji, wypaczajc religijne
dogmaty.
Badacze nie wiedz, dlaczego po upadku Zwizku Radzieckiego piry nadal si rozwijaj. Przecie
mona ju pielgrzymowad do Mekki, studiowad w instytutach islamskich (na miejscu lub za granic),
uczyd si arabskiego, czytad literatur religijn. Moe dlatego, e islam oficjalny" kojarzy si z urzdow
rutyn, wadz, onymi", a piry s bardziej swojskie? Te dwa wiaty sploty si w rodzinie Agi, do ktrej
obok samego witego i prostej Sakiny-chanum nalea szereg gruntownie wyksztaconych teologw
islamskich.
Przywdca muzumanw, szejk-ul-islam Allahszukur Pa-szazade, wiele razy gani niezgodne z islamem
azerbejdao-skie zwyczaje lubne czy pogrzebowe. Ale pirw nie odway si potpid.

W centrum Baku stoi pomnik przedstawiajcy kobiet, ktra zdziera z siebie czador. 8 marca 1927 roku
dziesid tysicy azerbejdaoskich kobiet jednoczenie wyzwolio si, odrzucajc strj, zasaniajcy twarz i
figur. Potem czadory widywao si sporadycznie - nawet po upadku ZSRR, gdy wrcia wolnod religijna
i istniaa obawa, e szyicki Azerbejdan pody ladem Iranu.
Zasony wrciy na przeomie wiekw, najpierw niemiao, na prowincj i peryferie miast, potem na
gwne ulice Baku. Dziewczyny - bo najczciej zasaniaj si bardzo mode kobiety - chc zwykle
pokazad, e s inne", e nie po drodze im z zepsutym wiatem. Niektre zmusza konserwatywna
rodzina. Ale pojawiy si ju pierwsze wahhabitki.
Wahhabizm, czyli radykalny islam, to trzeci nurt po islamie ludowym" i oficjalnym". Na razie, ze
swoj sunnick ideologi, nie stanowi wikszej siy. Na razie widzi si jeszcze spacerujce pod rk
przyjaciki - jedna z gbokim dekoltem, a druga w czadorze. Na razie panuje rwnowaga. (Istnieje
jeszcze nurt czwarty, skupia modych, dobrze wyksztaconych muzumanw, ktrzy gardz pirami, ale te
nie znajduj dla siebie miejsca w religii urzdowej, zbiurokratyzowanej. Przywdca nurtu Ilgar
Ibrahimoglu uwaa, e przesanie islamu nie przeczy zachodnim koncepcjom praw czowieka).
Kiedy radykaowie, wzywajcy do oczyszczenia wiary z przesdw i zabobonw, podejm walk o rzd
dusz, ich wrogiem, obok spasionego szejk-ul-islama, czowieka establishmentu, bdzie Mirmowsum Aga,
wity bez brody i koci, namitny palacz, kaleka.


Dzienniki bakijskie (7)









20 lutego 2005
Aszura. Pojechalimy do Nardaranu na pwyspie Apszeron. To wie ultrakonserwatywna, zasiedziaa:
kobiety nosz czadory, na murach (wysokie kamienne mury, ogradzajce obejcia, cz si ze sob,
zamieniajc ulice w wwozy) wymalowane s hasa religijne. Co jaki czas dochodzi do stard z policj.
Mczyzn, zabitego w zamieszkach w czerwcu 2002 roku, Nardaran czci jako szahida, czyli mczennika,
ktry poleg za wiar w witej wojnie. Policja twierdzi, e lgn si tam spiski, wymierzone w wieckie
instytucje paostwa: podczas nalotw, w ktrych bierze udzia kilkuset policjantw (mniejsze oddziay
zostayby szybko wyparte), znajdowane s zwykle due iloci broni.
Dwa centralne place Nardaranu nosz imiona imamw Alego i Husajna, sklepy we wsi nie prowadz
alkoholu. Mieszkaocy dziaaj w Partii Islamskiej, organizuj protesty w obronie ziomkw, ktrzy akurat
siedz w wizieniu, walcz o taoszy gaz (ogrzewaj nim szklarnie, ktre przynosz podobno niezy
dochd). Dziaa samopomoc ssiedzka. Jeli gdziekolwiek w Azerbejdanie mona mwid o
spoeczeostwie obywatelskim, to wanie w Nardaranie.
To wane centrum pielgrzymkowe. Wedug tradycji spoczywa tam Rahima, siostra sidmego
szyickiego imama Musy



Kazima, ciotka imama Rezy. Jej grb jest znanym pirem i od dawna ciga tumy. W pnych latach
dziewiddziesitych wok mogiy zbudowano meczet, prawdopodobnie najwikszy w kraju. Z zewntrz
wyoony jest piaskowcem, od rodka - zielonym marmurem. Powsta bez udziau wadz, a nawet wbrew
wadzom.
Tego dnia pielgrzymw byo kilkanacie, moe kilkadziesit tysicy. Droga do wsi bya zamknita: dla
samochodw wydzielono parking. Stamtd kursoway do piru prywatne auta, oznaczone przymocowan
do maski szarf z arabskim napisem (nazwalimy je dihad taxi", przejazd by za darmo). Ruchem
kierowali porzdkowi - miejscowe chopaki z opaskami na ramionach. adna policja, adna stra miejska,
a jednak potrafili urzdzid wszystko perfekcyjnie, bez korkw i zgrzytw. Widad byo, e s u siebie, e
czuj si gospodarzami. Przypominali sub kocieln w czasach pierwszych pielgrzymek Ojca witego
do Polski.

18 marca 2005
Architekt R. mwi, e w Azerbejdanie wszyscy pij. Poza, zaznacza, silnie wierzcymi. Zaznacza to z
przeksem, z tonem wyszoci, jak rodowity bakijczyk, bakiniec, odczuwa wobec prowincjusza, ktry
nie mwi nawet porzdnie po rosyjsku. Wierzcych nie ma duo, ot, garstka fanatykw.
R. jest przekonany, e zna swj kraj i nard od podszewki. Pytam go, czy by w Nardaranie. Patrzy na
mnie, jakbym si urwa z choinki: a po co tam jedzid?
10 maja 2006
Emilowi zebrao si na zwierzenia:
- Kiedy myl o tym, co dziao si w Azerbejdanie i Baku pitnacie czy dwadziecia lat temu, nie chce
mi si wierzyd, e to wszystko przeylimy. Czy to naprawd byo nasze ycie?
Jakby si ba, e pomyli wasne wspomnienia z ogldanym w dzieciostwie filmem.

Iczeri Szeher










Scenariusz Szamila Alijewa zaczyna si od papierowych jaskek: para nastolatkw skada je na dachu
starego domu i puszcza jedn za drug w powietrze. Jaskki szybuj nad Miastem Wewntrznym, kr
w ciasnych uliczkach, wpadaj na podwrka. Kamera ledzi ich lot.
Na rozwidleniu zaukw stoi starszy, niechlujnie ubrany mczyzna, wosy targa mu wiatr. Mczyzna
dononym gosem recytuje wiersz. Wariat? Prorok? Jedna z jaskek pada mu wprost pod nogi.
Za stoem w staromodnym salonie siedzi kilka osb, o czym gorczkowo rozprawiaj. Jaskka
wlizguje si przez okno, lduje na pododze. Spostrzega j chopczyk, ktry wbieg z drugiego pokoju,
podnosi, podrzuca par razy do gry, w koocu ta spada na st; kto strca j z powrotem na podog.
Chopczyk znw bierze jaskk i tym razem wypuszcza przez okno. Dugo patrzy w lad za ni.
Uliczk id dwaj Bracia: Starszy i Modszy. Modszy machinalnie apie przelatujc jaskk i pakuje do
teczki z laptopem. Bracia wchodz do domu. Kilka biaych, papierowych ptakw cigle kry w
powietrzu.
Na dachu starego domu chopak i dziewczyna sigaj po now ryz biaego papieru.



Po Miecie Wewntrznym chodzi si gsiego. Uliczki nie znaj ktw prostych - wij si esami-floresami,
klucz, flankuj tysicletnie meczety i karawanseraje, pn si pod gr i stromo opadaj w d.
Kamienne domy, przyklejone jeden do drugiego, przypominaj fortece. Tu i wdzie wyrastaj z fasad
przeszklone werandy, zwane szuszebendami, ktre niemal dotykaj domw naprzeciwko. Wystarczy
kilka szuszebendw, by uliczka zamienia si w tunel.
Specjalnie tak budowano. Baku to miasto wiatrw, tutaj wieje trzysta dni w roku. Latem cignie z
poudnia gorcy i suchy gilawar, zim dmie pnocny chazri, ktry moe obniyd temperatur o dziesid
stopni (meteorolodzy mwi: bakijski nord). Wiatry ze wschodu przynosz zmian pogody. Nadcigaj
znad morza, ale rodz si w Azji, taszcz ze sob tony pyu i piachu, wdzieraj si do garda, zatykaj uszy
i nos, wyciskaj zy. Potrafi przestawiad auta i amad drzewa. W labiryncie zaukw wiatr traci impet,
agodnieje; nie narobi szkd. Zawsze jest tu te dod cienia, by schronid si przed palcym soocem.
W gorcych miesicach ycie toczy si w cigu dnia na podwrkach i w szuszebendach, a po zmroku
na paskich dachach, z ktrych widad zatok. Od ciekawskich spojrzeo odgradzaj domownikw mury i
bramy, dachy obstawia si parawanami. Czasem przez uchylon furtk widad fragment podwrza
-siedzcych w kucki mczyzn, ktrzy graj w tryktraka i popijaj czaj, kobiety szykujce posiek, bawice
si dzieci. Ale przybysz ma wraenie, e to on jest obserwowany, e czujne oczy ledz go zza wga, z
szuszebendw, z niewidocznych zakamarkw.

Miasto Wewntrzne ley w sercu Baku, ale nikomu nie przy-szoby do gowy powiedzied, e to centrum
czy rdmiecie. Mao tego: nikt nie powie, e to Baku. Tak jakby Baku zaczynao si dopiero za murami.
Co prawda, nikt te nie zaprzeczy. Jasne, e Baku" - potwierdzi przechodzieo, zagadnity przez turyst.
Ale na co dzieo mwi si wanie: Miasto Wewntrzne, Iczeri Szeher. Albo krcej: Kriepost' (twierdza,
forteca).
Poza turystami nikt si tam nie zapuszcza. Nie ma potrzeby. Od spacerw jest bulwar nadmorski, od
zakupw - ulica Niza-miego, zwana po staremu Targow. Mona wpad do jednej ze stylowych knajpek w
dawnym karawanseraju, ale te ulokoway si na obrzeach Iczeri. Podobnie, jak muzeum
Szyrwansza-chw, do ktrego spdza si szkolne wycieczki.
Dla bakijczykw Miasto Wewntrzne to peryferie, jak Mar-dakan, Nardaran, Gala, Zira i inne osiedla
Apszeronu, ktre administracyjnie nale do stolicy, ale w rzeczywistoci tworz odrbne
mikroorganizmy. Ludzie s tam zasiedziali, gorliwie religijni, mwi wasnym dialektem. Przyjezdnych
prawie nie ma, chyba e kto weni si albo odziedziczy dom.
Na mieszkaocw Krieposti mwi si w Baku kriepostnyje. Po rosyjsku to znaczy forteczni",
pochodzcy z twierdzy", ale take - chopi paoszczyniani".

Przez wieki nie byo innego Baku, cae miasto ograniczao si do Iczeri Szeher. To byy kresy Orientu,
stolica odlegej perskiej prowincji. Nie powstay tu sawne manufaktury, akademie ani skryptoria. Ale -
sdzc z zachowanych karawan-serajw - kwit oywiony handel. Miasto leao na szlaku, wiodcym z
poudnia na pnoc i znad Morza Kaspijskiego na zachd; przez morze pywano do Persji i Turkiestanu.
Ap-szeron by celem kupcw sam w sobie: wywoono std sl, szafran i rop naftow, ktra suya w
redniowieczu do leczenia chorb skrnych i wytwarzania ognia greckiego". Ju wtedy przynosia
majtek.
Miasto roso te na cudzym nieszczciu. Gdy trzsienie ziemi zrujnowao Gand, Szyrwanszachowie
ustanowili tu stolic. Upadek Bardy, zupionej przez Tamerlana, przynis
Baku rozkwit - z tamtych czasw pochodzi wikszod zabytkw Miasta Wewntrznego. W poowie
dziewitnastego wieku, po kolejnym trzsieniu ziemi, legnie w gruzach gubernialna Szemacha - i
Rosjanie przenios do Baku siedzib guberni.
Miasto dzielio si na kwartay, w kadym by meczet i ania. W najwyszym punkcie - Baku to
naturalny amfiteatr -Szyrwanszachowie zbudowali sw siedzib, okazay kompleks paacw, meczetw,
mauzolew i hamamw. Sprawami paostwowymi szach zajmowa si w Dywanhanie (Paacu Rady); w
najwikszej z sal udziela audiencji i sdzi poddanych. Przewodnicy chtnie pokazuj turystom otwr w
pododze, z ktrego w trakcie procesu sterczaa gowa oskaronego (bezporednio pod sal by zindan,
wizienie). Po jego ciciu (rzadko zapada inny wyrok) trup spada do lochw, a stamtd spywa
podobno kanaem do morza.
Ujcie kanau mogo znajdowad si w okolicy Baszty Dziewiczej, najbardziej niesamowitej budowli
kraju. Trzydziesto-metrowy kolos ma ksztat cylindra, od ktrego odchodzi nisza o dwa metry przypora.
Karbowane ciany s grube na pid metrw, wykuto w nich schody oraz szyb studni, z ktrej czerpano
sodk wod. Jak wszystko w Miecie Wewntrznym, Baszt wzniesiono z ociosanych blokw wapienia.
W dzisiejszym ksztacie istnieje od dwunastego wieku, ale nisze partie z pewnoci powstay wczeniej,
moe w pierwszych wiekach naszej ery.
Baszta wyrnia si z systemu fortyfikacji, wielokrotnie przewysza pozostae baszty, wiee i dooony,
gruje nad miejskimi murami. Z jej okien trudno razid napastnikw, wszystkie skierowane s do gry, w
niebo.
Nikt dokadnie nie wie, dlaczego powstaa. Jedni uwaaj, e bya zaratusztriaosk wityni, inni, e
obserwatorium astronomicznym, jeszcze inni, e latarni morsk. Moga byd tym wszystkim, ale jest
take pomnikiem fantazji i pychy, odwiecznych marzeo o gwiazdach.

Naftowa gorczka z kooca dziewitnastego wieku nie dotkna Miasta Wewntrznego, wszystko dziao
si za murami. Przez par dziesicioleci wyroso tam inne Baku, niepodobne w niczym do Iczeri Szeher,
do starego Orientu. Do reszty Azerbejdanu.
Pierwsze ulice nowego miasta wytyczono wok murw, stany przy nich paace bogaczy naftowych i
ich kantory, a take hale targowe, urzdy i witynie obcych, chrzecijaoskich wyznao. Potem poszy
kwartay kamienic czynszowych - solidna, mieszczaoska architektura, przypominajca Wiedeo lub Pary.
Za nimi rozlay si dzielnice naprdce kleconych slumsw i lepianek. Gniedziy si w nich tysice i
tysice biedakw, przybyych ze wszystkich stron Rosji, z Persji i z Turcji w nadziei na odmian losu. Dalej
byy pola naftowe - las wie wiertniczych zadymione rafinerie, poyskujce wszdzie kaue ropy.
Liczba ludnoci w krtkim czasie zwikszya si kilkanacie razy i przed pierwsz wojn osigna
dwiecie tysicy.

Zachowaa si fotografia przedstawiajca karawan wielbdw, ktra stana na popas w centrum
miasta. Zwierzaki s brudne i skotunione, na pewno szy od wielu dni. Na grzbietach dwigaj misterne
konstrukcje ze skrzyo, pakunkw, workw, bel i wzekw. Poganiacz w baraniej czapie i
wywiechtanym kaftanie ma turkmeoskie rysy; obojtnie patrzy w obiektyw. Nie wiadomo, dlaczego
zatrzyma karawan w tym miejscu. Na drugim planie widad bogaty, dwupitrowy dom o klasycystycznej
fasadzie, przed nim stoi elektryczna latarnia. Prostopad ulic nadjeda samochd. W oddali dymi
komin fabryczny.
Zdjcie zrobiono w dwudziestym wieku, na pocztku drugiej dekady. Azerbejdan by cigle na p
koczowniczy, niepimienny, feudalny, persko-turecki. Baku musiao jawid si



wdrowcom niczym fatamorgana, mira, przywidzenie. Architekt Poszko wanie kooczy budow
szeciokondygnacyjnego hotelu Nowa Europa przy ulicy Gorczakowskiej. Secesyjno--konstruktywistyczna
fasada krya elbetowy szkielet, wwczas cud techniki. W rodku byy cztery windy, pokoje miay azienki
i ogrzewanie parowe, instalacje elektryczne puszczono pod tynkiem. Zarzdzeniem gubernatora kady
statek zawijajcy do bakijskiego portu musia przywozid ze sob, prcz wasnego towaru, ziemi i
sadzonki drzew. Wkrtce na nieuytkach zakwity ogrody i parki. Tu nie byo rzeczy niemoliwych.
Baku byo Dubajem tamtych czasw, te powstao na surowym korzeniu, na piasku i skale, w rodku
niczego. Dubaj pozosta jednak arabski, natomiast Baku zignorowao Orient, odwrcio si do niego
plecami. Kraj by podbity, by koloni, od pocztkw dziewitnastego wieku rzdzili nim namiestnicy z
Petersburga, ochraniani przez rosyjskie garnizony, interesy ycia robili obcy: Rothschildowie, Noblowie,
Siemensowie. Azerbejdanie, ktrzy dochodzili do majtkw, te snobo-wali si na europejskod:
wypoczywali u wd w Baden-Baden, dzieci powierzali angielskim guwernantkom, paace zamawiali u
polskich, niemieckich i woskich architektw. Tylko ich ony cay czas zasaniay twarze.
Baku kontrastowao z Azerbejdanem swym oszaamiajcym bogactwem, ale jeszcze bardziej - swoj
europejskoci. Byo wysp Zachodu w Azji, chod porodku tej wyspy tkwi skrawek Wschodu - Miasto
Wewntrzne.

Porzekado gosio: kto spdzi rok wrd bakijskich krlw nafty, nie ma szans na powrt do
cywilizowanego wiata. Baku przypominao inne miasta, ktre gwatownie rozwiny si w epoce
nieokieznanego, brutalnego kapitalizmu. Do zachodniej chciwoci i dzy zysku doszy tu wschodnia
przebiegod i wyrafinowane kaukaskie okrucieostwo. Nafciarze musieli zatrudniad prywatne armie:
codziennoci stay si zamachy, podpalenia, porwania dla okupu (bywao, e ochrona sama kazaa si
zatrudniad, skadajc wystraszonym przemysowcom propozycje nie do odrzucenia). Trupy na zawsze
znikay w szybach naftowych.
W walce o zysk na dalszy plan schodzia narodowod: wsplne interesy czyy mocniej ni religia i
jzyk, zreszt wszyscy mwili po rosyjsku. Wytworem wielokulturowego Baku sta si bakiniec, czowiek,
ktry bardziej ni z czymkolwiek innym identyfikowa si ze swoim miastem. Bakiniec by bratem
lodzermenscha, kosmopolitycznego obywatela odzi, ktra w tym czasie na drugim kraocu Rosji zbijaa
kokosy na bawenie. Tamten chtniej ni rosyjskim posugiwa si lo-dzerdeutschem", ale by rwnie
cyniczny i pozbawiony skrupuw i tak samo kocha si w blichtrze i zbytku. S to ludzie przewanie bez
zasad politycznych - pisa o lodzermenschach Stefan Grski. - Ojczyzn znaleli na gruncie dzkim.
Przywizali si do miasta i dzisiaj s bardzo patriotycznymi lodzer-menschami.
Symbolem tamtej odzi moe byd tableau wiszce w prawosawnej parafii Aleksandra Newskiego.
Przedstawia fabrykantw, ktrzy finansowali budow soboru: s tam katolicy, ewangelicy, ydzi i bodaj
jeden prawosawny. Zrzdzeniem losu w tych samych latach w Baku te powsta sobr Aleksandra
Newskiego. Donatorami byli chrzecijanie rnych wyznao, ydzi i muzumanie. wityni zaprojektowali
Niemiec Marfeld i Polak Gosawski. Zburzono j na rozkaz Stalina, razem z meczetem Bibi Ejbat i
katolickim kocioem Niepokalanego Poczcia NMP.
W ksice Toma Reissa Orientalista znalaza si fotografia: pod choink siedzi trzydziestka dzieci, obok
nich stoi kilka kobiet, wygldajcych na opiekunki. Dzieci s starannie ubrane, widad, e pochodz z
bogatych domw. Jeden chopiec ma ju mundurek gimnazjalny. Podpis gosi:
Muzumaosko-ydowskie przyjcie boonarodzeniowe w Baku, rok 1913". Nie do wiary? No, ale czym
jest d, jeli nie cudem - zastanawia si pisarz Jechiel Jeszaja Trunk. Czym byo Baku, jeli nie cudem?
Umm el-Banu bya wnuczk dwch plutokratw, Szamsi Asa-duajewa ze strony ojca i Musy Nagijewa ze
strony matki. Urodzia si w Baku pod koniec niespokojnego 1905 roku. W dzieciostwie lubia bawid si z
kuzynami w pogromy Ormian. Ich ofiar padaa Tamara, crka dalekiego krewnego i jego ormiaoskiej
ony:
- Tamaro, ty podia, pieprzona Ormianko! - deklamowa Ali, szczypic j w rk.
(Kulinarne okrelenie pieprzony", poczone ze sowem Ormianin", z niejasnych dla nas powodw
skadao si na wyzwisko).
Tamara syczaa z blu, ale potem z min osoby pogodzonej z losem wzdychaa i spuszczaa swoj
liczn gwk.
- Tamaro, daj, poprawi ci twj garbaty ormiaoski nos! -krzycza wtedy Asad i z caej siy cign j
za maleoki i zupenie prosty nosek.
Dla rzesz robotnikw, rzemielnikw, drobnych kramarzy, wacicieli czajchan, woziwodw,
pucybutw i reszty miejskiego plebsu byby to powd, aby signd po n. W odrnieniu od bakiocw,
pozostali mieszkaocy Baku byli po prostu Azerbejdanami, Ormianami, Persami, ydami, Rosjanami.
Kady trzyma ze swoimi.
Umm el-Banu pisaa: Znaczna czd azerbejdaoskiego i ormiaoskiego spoeczeostwa Baku braa
czynny udzia w procesie wzajemnego wyrzynania si. Tego roku Ormianie - akurat lepiej zorganizowani
- trzebili Azerbejdan, mszczc si za poprzednie krzywdy. Jeli chodzi o ostatnich, to, z braku lepszego
pomysu, czerpali z zajd poywk dla przyszych pogromw. W ten sposb kady tak czy owak mia co
robid, oczywicie z wyjtkiem licznych nieszczliwcw, ktrzy w trakcie wypadkw pooyli gow.
Trzynastoletnia el-Banu mwia pynnie po azerbejdaosku, francusku, angielsku, niemiecku i rosyjsku,
interesowaa si literatur i muzyk. W tym czasie, po zawirowaniach pierwszej wojny wiatowej i obu
rosyjskich rewolucji, Baku zostao stolic niepodlegego paostwa. Ojciec dziewczynki, Mirza Asaduajew,
zasiad w parlamencie, a potem obj tek handlu i przemysu. Spokj nie trwa dugo:
Miesic pniej odszed dziadek Musa. Zgodnie z wol zmarego my, jego cztery wnuczki,
odziedziczyymy niesychany majtek, ogromny nawet jak na Baku, gdzie milionerw byo na pczki.
Szyderczy los uczyni mnie multimilionerk w wieku trzynastu lat i dosownie na kilka dni, gdy pewnego
ranka zostaam obudzona dwikami Midzynarodwki, wypiewywanej ochoczo przez ca ulic.
Wstaam i zobaczyam onierzy, ktrzy rnili si wygldem i umundurowaniem od azerbej-daoskich.
To byli Rosjanie. Noc jeden jedyny pocig pancerny przekroczy mnieman granic
efemeryczno-niepodlegej Republiki Azerbejdaoskiej i wysadzi na dworcu picego Baku oddzia Armii
Czerwonej. To wystarczyo. W mgnieniu oka, bez jednego wystrzau, przestao istnied azerbejdaoskie
wojsko. Umara Republika, jej obywateli przeja Rosja.
Na wasne oczy widziaam koniec wiata.
W wieku pitnastu lat Umm el-Banu wysza za m. Cztery lata pniej, po ucieczce przez
Konstantynopol i pospiesznym rozwodzie, osiada w Paryu. Pracowaa jako ekspedientka i modelka,
bya sekretark, tumaczya literatur rosyjsk i niemieck. Wreszcie zacza pisad. Pod pseudonimem
Banine wesza na salony: zaprzyjania si z Ernstem Jungerem i Andr Malraux, bywaa u Wiery i Iwana
Buninw, korespondowaa z Nikosem Kazantzakisem. Wydaa duo ksiek, ale adna nie dorwnaa
popularnoci cytowanym Jours caucasiens (Kaukaskim dniom), ktre ukazay si ze wstpem Jiingera.
Do Baku nigdy nie przyjechaa. Najpierw nie moga, pochodzia z klasy skazanej w Zwizku Sowieckim
na niebyt. Potem nie chciaa. Z miasta jej dzieciostwa zostay same mury.
Zmara w 1992 roku. Azerbejdan, ktry ju zdy ogosid niepodlegod - po raz drugi w dwudziestym
wieku - znowu pogra si w chaosie i wojnie.
* * *
Komunistyczne Baku byo cigle wielonarodowe. Zniknli kapitalici, ale przetrwao sporo ormiaoskiej,
ydowskiej i rosyjskiej inteligencji, artystw, starej daty inynierw. Dziki nim miasto pozostao
miastem, nie stao si dodatkiem do pl naftowych i rafinerii.
Sia, jaka tkwia w etnicznym melanu, w zderzeniu jzykw i kultur, w micie miasta, gdzie wszystko
musi si udad, wypyna w nauce i sztuce. Tworzone od podstaw wysze uczelnie - tylko Uniwersytet
Bakijski pamita czasy Azerbej-daoskiej Republiki Demokratycznej - po kilku latach konkuroway z
uczelniami z Moskwy, Kijowa i Leningradu. Rodzili si genialni muzycy.
Tutaj wyroli: Lew Landau (fizyk, noblista), Mcisaw Ro-stropowicz (wirtuoz wiolonczeli), Richard
Sorge (as wywiadu ZSRR), Rustam Ibrahimbekow (scenarzysta Nikity Micha-kowa, laureat Oscara),
Wagif Mustafazade (pianista i kompozytor jazzowy), Muslim Magomajew (piewak). Pniej - Garri
Kasparow (szachowy mistrz wiata).
Z Baku pochodzi wielki matematyk Lotfi Asker Zadeh, od kooca lat piddziesitych profesor
Uniwersytetu w Berkeley. Zadeh zerwa z klasyczn logik dwuwartociow, ktra rozrnia jedynie
prawd i fasz, i da wiatu logik rozmyt" ,fuzzy logie). W jego logice, podobnie jak w yciu, pomidzy
prawd a faszem rozciga si szereg wartoci porednich.
Wkrtce w Baku znw pojawili si bakiocy. Bya to inteligencja: lekarze, pisarze, uczeni. Z czasem pojcie
zdemokratyzowao si, objo wszystkich, ktrzy uwaali Baku za swoj ojczyzn, bakiocem mg si
teraz nazywad nawet zwyky szofer albo krawiec. (Chod trzeba pamitad, e w Baku nie byo zwyczajnych
krawcw, tylko sami artyci: arcymistrzowie noyczek, czarodzieje igy, kaukascy Pierre Cardinowie i
Christianowie Diorowie. Zwyczajnych szoferw te zreszt nie byo).
Bakijski szansonista, Ormianin Borys Boka" Dawidjan piewa: Jest taki nard - bakiocy". Tutaj
ustpowao si miejsca kobietom, przepuszczao je w drzwiach, pomagao nied zakupy. Nie wypadao
nie chodzid do teatru, nie czytad ksiek. Bakiocw, pisa polski podrnik Marek Lech, wyrniaa
otwartod, dobrodusznod i radosno-spontaniczne podejcie do ycia". Baku wykreowao si na
kaukaski eden, szczliw syntez Wschodu i Zachodu.
Jedynie Iczeri Szeher nie chciao si zbakinizowad.

Apogeum dolce vita byy lata siedemdziesite. Jaki islam?" -wzruszali ramionami bakiocy, gdy
przyjezdny dziwi si, e dziewczta chodz w krtkich spdniczkach, e w knajpach leje si wino, e na
dyskotekach graj twista (dekad wczeniej wyszed z podziemia jazz). Jaki komunizm?" - puszczali oko,
gdy nabrali do gocia zaufania.
Hejdar Alijew, ktry wtedy rzdzi, pielgnowa bakioski mit, sprzedawa go Moskwie jako swj
sukces: oto na styku Europy i Azji wyroso internacjonalistyczne miasto, wolne od przesdw
narodowych i religijnych. Na dodatek Baku samo si zrusyfikowao - Ormianie musieli dogadywad si
jako z Azerbejdanami, Rosjanie z ydami, Lezgini z Tayszami, Niemcy z Kurdami. Fason wymaga
ruszczyzny bezbdnej, literackiej, bdy albo zbyt silny akcent zdradzay prowincjusza, zaraz pojawiay
si umiechy i arciki, chodby dobroduszne, ale niewolne od poczucia wyszoci.



Prawdziw elit, spadkobiercami Nfagijeww, Tagijeww i Asaduajeww, nie byli jednak pisarze ani
muzycy - chod tym powodzio si niele, Alijew dawa im mieszkania i wysokie stypendia - ale krewni
pierwszego sekretarza, jego protegowani, krewni protegowanych, protegowani krewnych. Ludzie
wadzy. Leninowsk ideologi pojmowali jako rytua, swoist etykiet, obowizujc na dworze
moskiewskiego padyszacha; obchodzia ich wasna kiesa i p0 ciChu prywatyzowali Azerbejdan.
Bakiocy, te dalecy od ideologii, mimowolnie wzmacniali system. Byli tubylcz elit kolonii.

Prowincja nie cierpiaa Baku i miejskiej, kosmopolitycznej kultury. Bo czy to do pomylenia, eby czud si
przybd we wasnym kraju? A tak si czu kto, kto przyjeda do stolicy z Agdaszu, Sabirabadu czy
Karabachu i stawa na placu przed dworcem, oszoomiony ulicznym ruchem, haasem, spalinami
(kontrast midzy Baku a reszt Azerbejdanu, moe z wyjtkiem dwch, trzech miast, niewiele si przez
sto lat zmniejszy). W tramwaju, sklepie, nawet w urzdzie kazali mu mwid po rosyjsku, milicjanci na
kadym kroku woali pienidzy. Tylko czasem jaka dobra dusza pokazaa, jak skorzystad z metra albo
przejd przez ulic.
W oczach prowincji Baku byo pijawk, ktra wysysa soki z caego kraju - to dlatego w Agdaszu,
Sabirabadzie i Karabachu trudno cokolwiek kupid, nie ma drg i miesicami czeka si na wypat.
Wystarczyo jednak, e komu si poszczcio, e umiechn si los, a bez namysu przeskakiwa na
drug stron barykady, porzucajc dotychczasowe ycie: teraz bieda nie ubodzie, nie zabraknie chleba,
skooczy si dziadowanie!
Baku byo jak obca, lepsza planeta. Zamieszkad w Baku -1 znaczyo zapad Pana Boga za nogj_

Z nadejciem pierestrojki bakioski mit rozwia si jak fatamorgana. Setki podwrek, na ktrych dorastali
Azerbejdanie i Ormianie, tysice przyjani na mierd i ycie, mieszane maeostwa - wszystko zmya fala
nacjonalizmu. Zamiatane pod dywan urazy i uprzedzenia przy pierwszej okazji wylazy na wierzch. Chod
to by dywan wschodni, wielobarwny, kunsztownie tkany.
Zaczo si od pogromu w Sumgaicie: w lutym 1988 roku w przemysowym miecie, lecym od Baku
na wycignicie rki, zgino dwudziestu szeciu Ormian. Zabili ich ssiedzi: nie ci najblisi, nie z tego
samego domu - ale z tej samej ulicy, dzielnicy, osiedla. W zamieszkach, ktre trway trzy dni, zgino
rwnie piciu Azerbejdan i jeden Lezgin.
Ija Iwanowna mylaa,"e zna miasto na wylot. Bya przedszkolank, mieszkaa w Sumgaicie od
samego pocztku, od pnych lat czterdziestych. Wychowaa tysice dzieci wszystkich moliwych w tym
kraju narodowoci. Zszokowana opowiadaa dziennikarzom, e przecie wczeniej yo si zgodnie:
chodzio si do siebie na wesela i pogrzeby, poyczao pienidze do pierwszego (mwia ekspresyjnie i
bya Rosjank, wic gazety chtnie j cytoway). Nie rozumiaa, dlaczego wybucha nienawid. W
Sumgaicie chyba nikt nie rozumia.
Bakiocy te nie rozumieli - tylko udzili si, e znaj Baku > Azerbejdan. Krg ludzi, dla ktrych
narodowod i religia naprawd nie miaa znaczenia, okaza si niewielki, nawet w stolicy. Poza miastami
narody yy oddzielnie, nie byo azerbejdaosko-ormiaoskich wsi ani maeostw mieszanych, ady w
pojedynk pielgnowa sw krzywd, Azerbejdanie, w czasach Banine, rozpamitywali dawne pogromy
i wierzyli ormiaoski spisek. Ormianie bali si Turkw" i chcieli Ga^SZelk3 cen przyczyd do Armenii -
na razie sowieckiej -r S 1 Karabach, gdzie byli w zdecydowanej wikszoci. Pie-rjka omielia jednych i
drugich.
Prawdziw elit, spadkobiercami Nagijeww, Tagijeww i Asaduajeww, nie byli jednak pisarze ani
muzycy - chod tym powodzio si niele, Alijew dawa im mieszkania i wysokie stypendia - ale krewni
pierwszego sekretarza, jego protegowani, krewni protegowanych, protegowani krewnych. Ludzie
wadzy. Leninowsk ideologi pojmowali jako rytua, swoist etykiet, obowizujc na dworze
moskiewskiego padyszacha; obchodzia ich wasna kiesa" i po cichu prywatyzowali Azerbejdan.
Bakiocy, te dalecy od ideologii, mimowolnie wzmacniali system. Byli tubylcz elit kolonii.
Prowincja nie cierpiaa Baku i miejskiej, kosmopolitycznej kultury. Bo czy to do pomylenia, eby czud si
przybd we wasnym kraju? A tak si czu kto, kto przyjeda do stolicy z Agdaszu, Sabirabadu czy
Karabachu i stawa na placu przed dworcem, oszoomiony ulicznym ruchem, haasem, spalinami
(kontrast midzy Baku a reszt Azerbejdanu, moe z wyjtkiem dwch, trzech miast, niewiele si przez
sto lat zmniejszy). W tramwaju, sklepie, nawet w urzdzie kazali mu mwid po rosyjsku, milicjanci na
kadym kroku woali pienidzy. Tylko czasem jaka dobra dusza pokazaa, jak skorzystad z metra albo
przejd przez ulic.
W oczach prowincji Baku byo pijawk, ktra wysysa soki z caego kraju - to dlatego w Agdaszu,
Sabirabadzie i Karabachu trudno cokolwiek kupid, nie ma drg i miesicami czeka si na wypat.
Wystarczyo jednak, e komu si poszczcio, e umiechn si los, a bez namysu przeskakiwa na
drug stron barykady, porzucajc dotychczasowe ycie: teraz bieda nie ubodzie, nie zabraknie chleba,
skooczy si dziadowanie!
Baku byo jak obca, lepsza planeta. Zamieszkad w Baku - to znaczyo zapad Pana Boga za nogi.
. . .
Z nadejciem pierestrojki bakioski mit rozwia si jak fatamorgana. Setki podwrek, na ktrych dorastali
Azerbejdanie i Ormianie, tysice przyjani na mierd i ycie, mieszane maeostwa - wszystko zmya fala
nacjonalizmu. Zamiatane pod dywan urazy i uprzedzenia przy pierwszej okazji wylazy na wierzch. Chod
to by dywan wschodni, wielobarwny, kunsztownie tkany.
Zaczo si od pogromu w Sumgaicie: w lutym 1988 roku w przemysowym miecie, lecym od Baku
na wycignicie rki, zgino dwudziestu szeciu Ormian. Zabili ich ssiedzi: nie ci najblisi, nie z tego
samego domu - ale z tej samej ulicy, dzielnicy, osiedla. W zamieszkach, ktre trway trzy dni, zgino
rwnie piciu Azerbejdan i jeden Lezgin.
Ija Iwanowna mylaa, e zna miasto na wylot. Bya przedszkolank, mieszkaa w Sumgaicie od samego
pocztku, od pnych lat czterdziestych. Wychowaa tysice dzieci wszystkich moliwych w tym kraju
narodowoci. Zszokowana opowiadaa dziennikarzom, e przecie wczeniej yo si zgodnie: chodzio
si do siebie na wesela i pogrzeby, poyczao pienidze do pierwszego (mwia ekspresyjnie i bya
Rosjank, wic gazety chtnie j cytoway). Nie rozumiaa, dlaczego wybucha nienawid. W Sumgaicie
chyba nikt nie rozumia.
Bakiocy te nie rozumieli - tylko udzili si, e znaj Baku i Azerbejdan. Krg ludzi, dla ktrych
narodowod i religia naprawd nie miaa znaczenia, okaza si niewielki, nawet w stolicy. Poza miastami
narody yy oddzielnie, nie byo azerbejdaosko-ormiaoskich wsi ani maeostw mieszanych. Kady w
pojedynk pielgnowa sw krzywd. Azerbejdanie, jak w czasach Banine, rozpamitywali dawne
pogromy i wietrzyli ormiaoski spisek. Ormianie bali si Turkw" i chcieli za wszelk cen przyczyd do
Armenii - na razie sowieckiej -Grski Karabach, gdzie byli w zdecydowanej wikszoci. Pie-restrojka
omielia jednych i drugich.
(Jak si okazao ci, ktrzy fizycznie mordowali Ormian, yli w Sumgaicie od niedawna, nie zdyli
zapucid korzeni, mieszkali jeszcze w internatach i hotelach robotniczych. Takich najatwiej omotad i
podpucid).
Po pogromie Ormianie zaczli wyjedad: wpierw z samego Sumgaitu, potem z innych miast, wreszcie, z
ociganiem, z Baku. Ci, ktrzy szybko podjli decyzj, mogli od rki sprzedad dom albo zamienid si z
wracajcymi do kraju Azerbejdanami. Potem byo coraz trudniej - poda wielokrotnie przewyszya
popyt. Spnialscy, ktrych zaskoczya wojna, porzucali dobytek szczliwi, e uchodz z yciem. W
koocu w Azerbejdanie nie byo ju adnych Ormian - poza Grskim Karabachem, ktry wraz z kilkoma
przylegajcymi powiatami ogosi niepodlegod, nieuznan przez nikogo na wiecie.
W lad za Ormianami zaczli wyjedad, podobnie jak z innych republik, Rosjanie, ydzi i Niemcy.
Zwizek Sowiecki wchodzi w faz ostrego kryzysu, inflacji, pustych pek, handlu w barterze.
Jednoczenie panowaa gasnost', jawnod: ju nikt si nie ba, e za nieostrone sowo trafi do wizienia,
atwiej byo o paszport. Kto mg, ucieka za granic, ale przycigay te Moskwa i Leningrad, gdzie
dawao si przeyd. Na przeomie lat osiemdziesitych i dziewiddziesitych trwaa wielka migracja,
nowa wdrwka ludw: na dworcach, lotniskach i w portach imperium koczoway zdesperowane tumy,
sprzeda biletw przejy mafie.
Wyjedali sami Azerbejdanie, przede wszystkim z Baku. Z reguy ci najzdolniejsi, najlepiej
wyksztaceni, najbardziej potrzebni.
Miejsce Ormian, Rosjan, ydw i Azerbejdan bakiocw zajli w Baku Azerbejdanie z prowincji. Pierwsi
byli uchodcy z Armenii i Karabachu. Budzili litod i groz. Wamywali si do opuszczonych mieszkao,
zajmowali niedobudowane fabryki, wyrzucali na bruk ostatnie pozostae w miecie ormiaoskie rodziny
(zdarzao si, e bronili ich azerbejdaoscy ssiedzi). Burzyli cmentarze ormiaoskie, mszczc si na
krzyach i nagrobkach za sw poniewierk, za domy, ktre zostawili w Szu-szy i Agdamie, za klski na
froncie. Ormianie z Karabachu demolowali w tym czasie muzumaoskie cmentarze, mizary, i profanowali
meczety.
Po uchodcach napynli Azerbejdanie z Nachiczewanu, ze Stepu Mugaoskiego, z przedgrza
Kaukazu. Prowincja zdychaa, nigdy nie wiodo si tam dobrze, a teraz wrcia gospodarka naturalna,
miesicami nie ogldano ywej gotwki. Tu i wdzie zaczyna si gd. Stolica bya jedyn desk ratunku.
Liczba przybyszw rosa z tygodnia na tydzieo. W pewnym momencie poczuli swoj si. Ju nie
wstydzili si akcentu -biada kelnerowi, ktry umiechn si, gdy prosili o caj" zamiast czaj". Ju nie
zazdrocili bakiocom, przeciwnie, sowo bakiniec stao si wyzwiskiem, oznaczao tego, ktry zadziera
nosa, kuma si z Ormianami, namiewa z religii, prawie nie mwi po azerbejdaosku. Traktowali Baku jak
wojenn zdobycz, jak podbit metropoli, ktra bya obca, ale teraz bdzie ju nasza.
Sia prowincjuszy braa si z ich masy. Jeli dawniej kto sprowadza si do stolicy, stara si jak
najszybciej wsiknd w miasto, roztopid si w tumie, yd tak jak otoczenie. Teraz, kiedy naraz osiedlio
si ich p miliona, a moe milion, absorpcja bya niemoliwa, zreszt przybysze nie myleli zmieniad
przyzwyczajeo. Przyjedali caymi wioskami, zajmowali podwrka, kwartay, pasae i yli tak jak dawniej
- tyle ze w Baku. Pdzili przez ulice stada baranw, wypasali krowy w parkach, na balkonach trzymali
kury. Na przecignitych midzy blokami sznurach suszyli bielizn. Nadmorsk promenad zamienili w
bazar. Nie chcieli, nie umieli inaczej. Musiaa mind dekada, aby ten ywio da si okieznad.
Przybysze wdarli si na stanowiska i szybko doszli do pienidzy. Najwiksze wpywy zdobyli
Nachiczewaoczycy, krajanie prezydenta Hejdara Alijewa. Merem dwumilionowego Baku zosta czowiek z
Ordubadu, mieciny z nachiczewaoskich kresw, wcinitej midzy Armeni a Iran. Auta z
nachicze-waoskimi numerami, zaczynajcymi si od liczby 85, byy odtd nietykalne: policja nie
zatrzymywaa ich, chod szofer rzadko mia co wsplnego z prezydentem.

Najnowsza historia Baku i caego Azerbejdanu to dzieje zmagao miasta ze wsi, stolicy z prowincj,
wielokulturowoci z kultur narodow. Symbolicznym zwycistwem prowincji nad stolic sta si upadek
Ajaza Mutalibowa.
Pierwszy prezydent Azerbejdanu pochodzi z Baku. Obali go Ludowy Front Azerbejdanu. Front by
organizacj oglnonarodow, ale du rol grali w nim ludzie z prowincji. Wrd bakiocw mia w
zwizku z tym niewielu zwolennikw - ci woleli inteligenck parti Musawat, ktra wyonia si z Frontu i
nawizywaa do tradycji Azerbejdaoskiej Republiki Demokratycznej. Przywdca Frontu i kolejny po
Mutalibowie prezydent, Abulfaz Elczibej, urodzi si w maej wiosce w Republice Nachiczewaoskiej.
Hejdar Alijew, ktry po roku zastpi Elczibeja, te pochodzi z Nachiczewanu, chocia od lat mieszka
w Baku. Inteligencja dobrze wspominaa czas, gdy by sekretarzem partii, i niektrzy bakiocy doczyli
teraz do jego ekipy. Po roku, dwch, trzech odchodzili zawiedzeni. Mierzia ich korupcja i rodzcy si
autorytaryzm, ale jeszcze bardziej - klanowod. Alijew nie mia ju nad sob Moskwy, Kremla,
marksizmu-leninizmu. Opierajc si na swoich nachiczewaoskich ziomkach, budowa paostwo
narodowe, azerbejdaoskojzyczne. W takim paostwie nie byo miejsca dla kosmopolitw, ktrzy wci
mwili midzy sob po rosyjsku.
Od kooca lat dziewiddziesitych rdzenni bakijczycy ju nie licz si w polityce i wielkim biznesie. Dla
dzieci nuworyszw
Baku jest ju jednak ich ojczyzn, domem. Te dzieci - mwice po rosyjsku sabo lub wcale, za to niele
po angielsku - bd now bakijsk elit. To bdzie inne Baku.

lmar Husejnow, wydawca opozycyjnego tygodnika Monitor", z przerwy zadziera z wadz. Kiedy 2
marca 2005 roku, tu rzed dwudziest pierwsz, zosta zastrzelony przez niezna-ego sprawc na wasnej
klatce schodowej, rodzina bya przegnana, e to wadza postanowia go uciszyd. Nastpnego dnia ojawi
si dwie inne wersje: e za zamachem staa opozycja by skompromitowad wadze) albo Ormianie (eby
zdestabi-zowad Azerbejdan).
Publicystka Mia Faraduajewa wysuna czwart teori: usejnowa, ktry do kooca ycia czu si
bakiocem, miao wy-oczyd panoszce si chamstwo, niezalenie, kto pocign spust. Patrzysz na takiego
- pisaa - i widzisz tpy wzrok, licz nieskaone adn myl, dopiero co przywyk, e wy-hodek ma w
domu, a nie pod potem. Ale ju kieruje i rzdzi. Ta uczelniach pojawili si gupi wykadowcy, w
szpitalach - ko-waly, w sdach - sdziowie analfabeci. Za to wszyscy bardzo ergiczni i przedsibiorczy.
Wiedz, jak w feudalnej hierar-ii okazad lojalnod, jak si podlizad. Staraj si odgadnd uprzedzid
yczenie suzerena.
W jednym z ostatnich tekstw Husejnow zauway, e Azer-"jdanie zaczli si dzielid na pesymistw i
masochistw: Pe-mici sdz, e ten kraj nie ma przyszoci, pakuj walizki i wykorzystuj kad
sposobnod, aby wyjechad. Masochici te uwaaj, e niczego dobrego nie bdzie, ale wol zaczekad do
kooca spektaklu.
4 marca ruszylimy wielotysicznym konduktem na cmentarz Wilcze Wrota. Mijalimy wanie alej
Hasana bej Zar-dabiego i kto przypomnia, e sto lat wczeniej na pogrzebie Zardabiego te byy takie
tumy. Tamten pogrzeb przeszed do historii. (Zardabi by ojcem azerbejdaoskiej prasy. Przed
mierci, rozgoryczony, notowa: Woam - nie id, pokazuj ~ nie widz, wyjaniam - nie rozumiej. By
masochist, jak Elmar Husejnow).
* * *
W poowie pierwszej dekady dwudziestego pierwszego wieku z Baku znw popyna w wiat wielka
ropa. Ze wiata napyny wielkie pienidze. Azerbejdan zapa oddech.
Stolic pokryy rusztowania: ruszyy budowy, odbudowy, przebudowy i remonty. Budowao paostwo,
inwestorzy zagraniczni i osoby prywatne, wznoszono biurowce, apartamen-towce, hotele, centra
handlowe. Obowizywa nowobogacki sznyt - kamienne lwy przed wejciem, ywe kilkumetrowe palmy
w westybulach, marmury. Gdy skooczyy si wolne dziaki, firmy budowlane burzyy stare kamienice.
Ochroniarze wyrzucali lokatorw, reszt zaatwiay pienidze. Ceny metra kwadratowego przekroczyy
pid tysicy dolarw i rosy dalej.
W cigu kilku lat Baku zatracio secesyjno-eklektyczny urok.
Fuad Achundow by oficerem policji i reprezentowa Azerbejdan w Interpolu, ale jego pasj byo stare
Baku. Wolne chwile spdza w archiwach i bibliotekach, odnajdywa potomkw wielkich
przemysowcw, zbiera dokumenty, ryciny i fotografie. Posugiwa si wytwornym, starowieckim
rosyjskim:
- Paoski pokorny suga prosi o wybaczenie, ale z powodu trudnoci komunikacyjnych nie bdzie mg
przybyd na czas -usprawiedliwia si przez telefon, gdy korek zatrzymywa go w drodze na umwione
spotkanie. Tak samo mwi po angielsku.
Gdy rozeszo si, e emigruje do Kanady, nikt nie chcia uwierzyd. Mia ju wasny program w telewizji,
zatytuowa go
Bakijskie tajemnice. Dorabia tumaczeniem symultanicznym na duych konferencjach. Jedzi
mercedesem. Zdaje si, e nikomu nie podpad.
- Nie chc, eby w tym miecie dorasta mj syn - tumaczy znajomym. - Pierwszy boom naftowy
stworzy Baku, jakie znalimy i kochalimy. Obecny boom je zniszczy.
Achundow myla o Baku dziewitnastowiecznym, europejskim. Baku komunistyczne chciao byd
Europ i Azj jednoczenie - jak Stambu. Ale jeli odrzucid ostatnie sto pardziesit lat, jeli wymazad
rosyjsk i sowieck okupacj okae si, e miasto nie ruszao si z Bliskiego Wschodu.
Dzi Baku znowu jest Dubajem, ale teraz bardziej przypomina arabski orygina: jest to Dubaj
miejscowy, tutejszy. Azer-bejdaoski.

Nowe Baku wrcio do Iczeri Szeher, miejskie mury przestay byd granic dwch wiatw. Firmy
budowlane znalazy troch wolnego miejsca, pojawio si, na razie niemiao, kilka pensjonatw i par
biur - z wapienia, kameralnych, bez zadcia. Trzeba mocnych plecw, by tam budowad, Miasto
Wewntrzne weszo na list UNESCO i w zasadzie nie wolno nic ruszyd, najwyej remontowad, ale jak nie
ruszad, skoro Iczeri robi si modne.

W scenariuszu Szamila Alijewa, ktry zaczyna si od papierowych ptakw, Starszy i Modszy Brat
dowiaduj si o istnieniu planu, za ktrym stoi tajemniczy i majtny Czowiek w Biaym Garniturze.
Mczyzna, nie liczc si z zabytkami ani z ludmi, chce przeksztacid Iczeri w wielkie centrum rozrywki:
Baszta Dziewicza ma byd przerobiona na hotel, tu obok, gdzie kiedy staa kaplica witego Bartomieja,
ma powstad kasyno, a nieco dalej - porno studio.
Bracia wiedz, e nie zdoaj przeszkodzid w realizacji planu: Biay Garnitur ma zbyt due wpywy.
Przenosz si na


wie, zajmuj opuszczony dom. Zamierzaj wybudowad re- Dzienniki bakijskie (8)
plik Baszty, aby w ten sposb zachowad j dla przyszych pokoleo. Znajduj odpowiednie podoe, robi
pierwsze makiety. Bd potrzebowali dwudziestu czterech tysicy kamiennych blokw.
Nieoczekiwanie na wsi pojawia si Biay Garnitur. Bracia wchodz mu w drog, chodzi o kobiet.
Intruz na razie pasuje, ale ju wiemy, e nie odpuci. Gdy znowu przyjeda, Bracia podejmuj walk. Nie
maj szans: ginie najpierw Modszy, a potem Starszy. Biay Garnitur wraca do Baku.
20 grudnia 2005
Historii nie da si zatrzymad.
Lala Szowket-Hadijewa, profesor medycyny (chirurg) i doktor filozofii, opozycjonistka (po objciu
wadzy przez Hejdara Alijewa zostaa sekretarzem stanu, ale p roku pniej podaa si do
dymisjiprotestujc przeciw korupcji wrd wadz, a potem odrzucia stanowisko ambasadora
Azerbejdanu przy ONZ), opowiada o swoim dzieciostwie i modoci:
- Mama znaa francuski i czytaa mi Dumasa w oryginale. Chodziam do szkoy muzycznej, bo
dziewczynka z moich sfer musiaa grad na fortepianie. Wtedy, w latach piddziesitych i szeddziesitych
Baku byo miastem europejskim: suchano jazzu, wszyscy uwielbiali Ell Fitzgerald. Mielimy wybitnych
artystw i naukowcw.

20 czerwca 1994 (Machaczkaa, Dagestan, Rosja)
Sajfedin Sajfedinow (malarz pejzaysta, z narodowoci Lezgin) o zderzeniu z cywilizacj:
- W 1968 roku zdaem do akademii w Baku. Byem wiejskim chopakiem, nic nie wiedziaem b
problemach narodowych, znaem tylko wie zabit dechami. I nagle znalazem si w Baku, gdzie
dowiedziaem si, e jeden nard powinien nie lubid drugiego.



W pokoju mieszkalimy we czwrk: ja, dwch Azerbejdan i Ormianin, Timur Muchranian.
Azerbejdanie korzystali z kadej okazji, by dokuczyd tamtemu sowem, gestem czy intonacj gosu. eby
wychwycid takie rzeczy, trzeba znad kaukask psychik, mentalnod, poczucie humoru.
To teraz ludzie mwi, e bya jaka wielka przyjao i internacjonalizm. Powtarzaj tamt propagand.

i stycznia 2007
Wracamy autobusem do Baku i Dahangir pomaga nam kupid bilety. (Oczywicie, dalibymy sobie rad
bez niego, ale znamy swoje miejsce: witalimy u Dahangira Nowy Rok, on jest tu gospodarzem. Gdyby
kto zobaczy, e obsugujemy si sami, a Dahangir stoi z boku, rozeszoby si po Zakataach, e nie dba
jak naley o goci).
Sysz, jak prosi o bilety DO MIASTA (Szehere). Pytam o to, gdy mamy ju te bilety w garci, bo po
drodze jest par innych miast, w koocu to kilkaset kilometrw. Odpowiada, e tamte miasta maj swoje
nazwy, a Miasto moe byd tylko jedno.
Podobnie, gdy kto mwi: ON, JEGO, JEMU - wszyscy wiedzieli, e chodzi o Hejdara Alijewa. adna
pomyka nie wchodzia w gr.
Hinalug. Koniec historii









1
Moemy obrcid w jeden dzieo. Z Kuby (Guby) jedzie si teraz godzin, na miejscu liczmy ze trzy - starczy
na pobiene zwiedzanie i pardziesit fotek - godzina na powrt. Razem pid. Do tego cztery godziny na
tras Baku-Kuba-Baku i jeszcze godzina na obiad. Jeli wyjechad o wicie, wieczorem moemy ju
zadawad szyku w bakijskim pubie, chwalc si, e te bylimy w Hinalugu. Czterdzieci lat temu to by
zupeny koniec wiata.

2
Na pozr nic si nie zmienio.
Hinalug nadal rzuca na kolana, gdy wyania si przy koocu szerokiej kotliny, pooranej sieci strumieni -
spiczasty kopiec, szczelnie oblepiony kamiennymi domostwami, wie-warownia, skansen pradziejw,
osobna planeta, zagubiona w kosmosie Wielkiego Kaukazu.
Prawie nie ma ulic, s strome cieki, przesmyki. Pionowy labirynt.
Na paskich dachach suszy si krowi nawz, jedyny opa -na tych wysokociach nie ma drzew. Dach
jest podwrkiem dla ssiada, ktry mieszka wyej. Dach w domu ssiada suy jako podwrko kolejnemu
ssiadowi - i tak a do szczytu, do Jusufa. Jusuf ma dom na samej grze, przy meczecie, i patrzy na
wszystkich z gry, chod nie jest najwaniejszy, przeciwnie, troch nim pomiataj: pierwsi s ostatnimi.
Z otworw w dachach-podwrkach wci unosi si dym.


3
Gra, ktr zaj Hinalug, stoi samotnie porodku naturalnego amfiteatru, przypominajcego olbrzymi
krater. Niczym nieod-cita ppowina, czy t gr z otaczajcym masywem wska przetoka, niegdy
ufortyfikowana; do dzi z obu stron zachoway si lady kamiennego muru. Tdy pdzi si owce na
redyk.
Par kilometrw za wiosk, na wysokoci 2700 metrw -Hinalug ley nieco niej - pali si wieczne
ognisko. Pomienie karmi si gazem, ktry uchodzi przez skaln szczelin, cud natury - bo gaz wystpuje
w grach bardzo rzadko. To wite miejsce, nazywaj je Cza juwr cziga albo z perska Ataszgiah, tak jak
otarz czcicieli ognia w Surachanach pod Baku.
Moe pamitad czasy Zaratusztry.
Za Ataszgiahem nic ju nie ma, tylko letnie pastwiska i urwiste cieki w stron najwyszych gr: Gyzy
Gai, Szach--dagu i Bazar Diuzi. Mona je pokonad pieszo, czasem wierzchem. Tylko latem. Za grami jest
rosyjski Dagestan.


4
Okoliczne stoki, zbocza wyobraonego krateru, to cmentarze, mrowie mogi, smaganych bez litoci przez
wiatry i deszcz. Widad tylko nagrobki nowsze, kilku-, kilkudziesicioletnie, starszych trzeba si domylad.
Najstarsze dawno obrciy si w kamienie, z ktrych powstay. Gdzieniegdzie wyzieraj z ziemi koci
nieznanych pokoleo. Pomidzy nimi pyn potoki biaych owiec, skubicych traw.
Z rozmiarw cmentarzy wiemy, e ludzie yj tu od dwch tysicy lat. Hinalug ju istnia, gdy kwita
Albania Kaukaska, Hinalugijczycy byli jednym z owych dzikich plemion", froces gentes, ktre staroytni
lokowali na kresach Eurazji, gdzie prawda miesza si z mitem, rzeczywistod z uud, a teraniejszod z
przeszoci, gdzie zamieszkuj Amazonki i gdzie swj czyciec odbywa Prometeusz.
Staroytne opisy ukazuj grali jako poczciwych dzikusw, ktrzy kadego lata spuszczali si na
rwniny po sl - grn czd trasy pokonywali, lec na wyprawionych skrach i lizgajc si po lodzie.
Nie znali podobno liczby wikszej ni sto, wic zajmowali si tylko drobnym handlem. Nie oszukiwali.
Ubierali si w czapki z wojoku, kaftany z dugimi rkawami i weniane spodnie. Odzie ozdabiali
wizerunkami zwierzt (tak jak dzisiejsi Hinalugijczycy). Gdy zaatwili swoje sprawy, niezwocznie wracali
do siebie, przytraczajc do ng pachty byczej skry, utkane kolcami. Z nikim si nie wadzili i nikomu nie
przeszkadzali.
Wczesne redniowiecze ulokowao na Kaukazie galeri fan-tasmagorycznych potworw, sug
Ciemnoci, p ludzi, p bestii. Aleksander Wielki mia ten nieczysty kraj, ziemi Goga i Magoga,
odgrodzid od cywilizowanego wiata podwjnym murem (Hic inclusit Alexander duas gentes immundas
Gog eMagog, uas comits habebit Antichristus).



Najdawniejsze s obrazki, przypominajce piktogramy: patyczki, keczka i zawijasy, wyryte na murze
najstarszego meczetu. Meczet zbudowano ponad tysic lat temu, w 968 roku, ale kamienie pochodziy
najpewniej ze zburzonej wityni Pogaoskiej, wic inskrypcje s wczeniejsze. Nikt ich nie odczyta. Nikt
nie wie, co chcieli przekazad swoim potomkom tamci ludzie.
Islam, przyjty od Arabw moe w dziesitym, a moe ju w smym wieku, nie przeszkodzi
Hinalugijczykom czcid przyrody. Ataszgiah i wite rdo, ktre bije wrd ska po drodze na Galaj
Chudat, oplataj wstki, chusteczki, szmatki i gaganki, zostawione przez pielgrzymw w ich intencjach.
Trzecim witym miejscem jest pir Adomardbaba. Meczety te s trzy.
Jakut al-Hamawi, arabski humanista z trzynastego wieku, wspomina pochodzcego z tych stron
uczonego o imieniu Hakim, ktry studiowa w Bagdadzie, a nastpnie osiad w Bu-charze. Niejaki
Mahmud z Hinalugu pozostawi po sobie kronik wydarzeo w Dagestanie i Szyrwanie. Wiemy, e
zakooczy prac w latach 1456-1457. Pisa po arabsku. Wczeniej Hi-nalug odwiedzi rosyjski geograf
Johann Gustaw Gerber. To wszystko.

6
Etnografowie i jzykoznawcy dotarli tu w poowie dziewitnastego wieku, po podboju Kaukazu przez
Rosj. Byli to Rosjanie albo cudzoziemcy na rosyjskiej subie, najczciej wojskowi. Odkryli, e
Hinalugijczycy to osobne plemi, ktre mwi wasnym jzykiem, niezrozumiaym nawet dla najbliszych
ssiadw. Nieco pniej okazao si, e hinalugijski, niepodobny do adnego innego jzyka na Ziemi, jest
strukturalnie spokrewniony z udioskim i do pewnego stopnia z jzykami poudnia Dagestanu.
C to za jzyk! Siedemnacie przypadkw oraz siedemdziesit siedem gosek - osiemnacie
samogosek i piddziesit dziewid w wikszoci niewymawialnych spgosek. Najbogatszy alfabet
wiata. Wehiku czasu, ktry przenosi nas do Albanii Kaukaskiej. Hinalug lea na koocu wszystkich drg,
tu zachoway si najpierwotniejsze, najbardziej archaiczne formy gramatyczne.
- Dla was wszystko jest zawsze tak samo - tumaczy mi Bagir. - Ja widz drog", Ja id drog".
Niewane, jak ta droga wyglda, niewanie, skd i dokd prowadzi. Dla nas to sprawa ycia i mierci.
Powiem komu, e droga jest atwa", a on pjdzie i zabije si, bo miaem na myli podejcie do mojego
domu, a nie zejcie na pastwisko, ktre zawiao niegiem.
Przytakiwaem. Ale nie byem w stanie tego pojd.
We wsiach: Kryz, Kryzdahna, Alik, Dek i Haput mwi po krysku, w Budugu - po budusku. Kryski,
buduski i hinalugijski zaliczane s do tej samej szachdaskiej grupy jzykowej. Pierwsze dwa s do siebie
na tyle podobne, e mona si dogadad, hinalugijski to inny wiat.

7
Hinalug, odcity ocl wiata kilka miesicy w roku, musia byd samowystarczalny. Kobiety tkay dywany i
szyy odzie, a mczyni polowali, ale przede wszystkim zajmowali si owcami. Owce to podstawa. Daj
mleko, miso, wen - cae ycie. Nawet kalendarz. Przez setki lat Hinalug odmierza czas pogowiem
stad, starsi do dzi tak licz. Wszyscy wiedz, e pod koniec dziewitnastego wieku owiec byo sto
tysicy, przed wojn - siedemdziesit tysicy, a na przeomie tysicleci -dwadziecia tysicy.
Bolszewicy zaoyli szko - dawniej bya tylko muzumaoska medresa - a pasterzy zrzeszyli w kochoz.
To byo zrozumiae, stada od wiekw wypasano wsplnie. Kochoz paci premie i dodatki za prac w
trudnych warunkach, podobne do dodatku polarnego na Dalekiej Pnocy. Pienidze mona byo wydad
na miejscu, w kochozowym sklepiku. Najlepiej schodziy herbata i wdka.
Nieszczcie zaczo si od drogi, ktr wykuto w skaach w 1968 roku (wczeniej, aby dostad si do
powiatowej Kuby, trzeba byo zejd lub zjechad konno dwadziecia kilometrw do wsi Kryzdahna, skd
czasem jedzi autobus). Trasa bya karkoomna, nieludzko wyboista, ale wzmocnione aziki i mniejsze
ciarwki daway sobie rad.
Jednym z pierwszych aut w Hinalugu by terenowy GAZ--kinobus. Szofer przywiz ze sob troch
filmw i aktualnych kronik. Pokaza je porodku wsi, wmiejscu, gdzie krzyuje si pid cieek i gdzie
kadego wieczora zbierali si hinalugijscy starcy, aksakaowie, aby omwid mijajcy dzieo i podjd
decyzj, co zrobid z nastpnym. Poprzez te filmy i kroniki, mona powiedzied bocznym wejciem,
wlizgn si do Hinalugu demon nowoczesnoci. (Architektka Giulnara Mehmandarowa zauwaya, e
od tamtej pory zmieni si nawet sposb budowania domw: pojawiy si oszklone werandy i okna.
Dawniej okna nie byy powszechne, wiato padao zwykle przez otwory w suficie, a werand w ogle nie
znano).
Potem poszo byskawicznie. W tym samym roku docignito elektrycznod i w kamiennych
hinalugijskich domach zabyso wiato. (Prd znano ju wczeniej - na potrzeby kochozu, wioskowej
rady, szkoy oraz izby felczerskiej wytwarzay go generatory diesla).
Kilka lat pniej podczono telewizj. Filmy i kroniki byy teraz na wycignicie rki, kadego dnia.
W roku 1991, tu przed upadkiem ZSRR, Hinalug doczy do globalnej wioski, fundujc sobie zbiorcz
anten satelitarn.

8
Al-ed-Din Babajew, emerytowany nauczyciel rosyjskiego, dokadnie pamita, kiedy umara hinalugijska
tradycja: to by pocztek lat siedemdziesitych, wkrtce po otwarciu drogi-Najpierw, sam z siebie, zanik
dawny obyczaj weselny - rodzice nowoeocw nie stawiali ju namiotu dla goci, nie wystpowa
pieniarz, nazywany aszugiem. Starcy, aksakaowie, nie wygaszali przypowieci. Nowe taoce wypary
weselne turnieje jazdy konnej i konkursy gry na zurmie. Strumieniami polaa si wdka.
Potem modzie stracia zainteresowanie dla popisw sprawnoci, ktre dawniej odbyway si co
wiosn i skaday si z miejscowej odmiany zapasw oraz wycigw do granic osady. Chopcy uganiali si
teraz za futbolwk, ale czciej gapili si po prostu w telewizor.
Poumieray ostatnie babcie, znajce tradycyjne pieni. Mode kobiety wolay nucid szlagiery estrady
albo czastuszki.
Babajew mwi mi, e tradycj zabia kultura masowa, ktra po raz pierwszy dotara w 1968 roku,
drog z powiatowej Kuby.



Czy w ogle moemy mwid o narodzie?
Podczas sowieckiego spisu powszechnego w 1979 roku AI--ed-Din Babajew i poeta Rahim Achas,
autor jedynych ksiek, jakie kiedykolwiek wyszy drukiem po hinalugijsku (w latach szeddziesitych
moskiewscy uczeni stworzyli alfabet na bazie cyrylicy), zadeklarowali narodowod hinalugijska,
nieprzewidzian w formularzach. W wiosce natychmiast pojawia si speckomisja z Baku:
- Po co wam taka demonstracja? Chcecie mied kopoty? Skooczcie z tym nacjonalizmem! Zapiszcie si
jako Azerbejdanie!
Poddali si. Z nacjonalizmem skooczyli, zanim zdyli rozpoczd. Zapisali si jak naleao.
W niepodlegym Azerbejdanie Rahim Achas opracowa nowy alfabet. Doszed do wniosku, e
acioskie litery wierniej oddaj gardowe kaukaskie goski. Uoy program nauki jzyka hinalugijskiego i
sam napisa podrczniki. Zajcia rozpoczy si w roku szkolnym 1993/1994. Pojawia si nadzieja.
Po szeciu latach przedmiot wycofano. Ministerstwo powoao si na proby rodzicw", ktrzy woleli,
aby ich dzieci lepiej opanoway jzyk paostwowy - azerbejdaoski.

10
Kiedy pojechaem tam po raz pidrwszy, to byo wci due przedsiwzicie.
Do Hinalugu kursowao kilku szoferw. Mieli GAZ-y 66, przysadziste ciarwki, ktre kapitalnie
trzymay si drogi. Wozili towary, a przy okazji pasaerw. Umawiali si z nimi w rnych miejscach i
trzeba si byo dobrze nachodzid, aby odszukad waciwych ludzi.
Trasa - czterdzieci kilometrw - zabieraa pid godzin.

W Hinalugu ju si ciemniao, bya poowa listopada i wczenie zapada zmrok. Nad dolin Kudijalczaju
napyny oowiane, niegowe chmury i balimy si, czy nie utkniemy tu do wiosny.
Nasz ciarwk otoczy wianuszek mczyzn. Dzieciaki musiay wypatrzyd mnie i Jacka, kiedy GAZ
gramoli si jeszcze pod gr, i rozniosy, e do wioski jad jacy obcy. Wtedy, w 1995 roku, obcy budzili
sensacj, przyjazd obcokrajowcw wspominano latami. Mczyni, przekrzykujc si i przepychajc,
witali si, pytali, jak mamy na imi i co nas sprowadza, zapraszali na herbat i nocleg.
Zaj si nami Hussein Aga, czterdziestoparoletni naczelnik osady. Opowiedzia o bankrutujcym
kochozie: pensja nie starczaa nawet na przejazd do Kuby. Ci, ktrzy od razu poszli na swoje, jako sobie
radzili, pozostali myleli, eby wyjechad. Nie umieli, nie chcieli yd jak dawniej, w czasach
przedkochozowych. (Hussein sam potem wyjecha, porzucajc dom, w ktrym mieszkao kilka pokoleo
jego przodkw. Jak kady Hinalugijczyk zna imiona ich wszystkich. - Pki nie byo telewizji, nie
wiedzielimy, jacy jestemy biedni -mwi nam).
Osob zadowolon z ycia by Ajwaz, zwany Edikiem. Kulawy, ze zszarganym zdrowiem, odkada grosz
do grosza, nie przejmujc si docinkami. Tydzieo przed naszym przyjazdem otworzy pierwszy w historii
wioski drink-bar. Chcia yd i umrzed w Hinalugu.

Drugiego wieczora dopada mnie gorczka: w cigu niecaej godziny temperatura skoczya do 42 stopni,
zaczem majaczyd i byem pewny, e odchodz. Nad ranem wszystko ustpio. Opisaem to w ksice
Planeta Kaukaz. Opisaem te magi, ktra bya wszdzie dookoa, i dziwne rzeczy, jakie dziay si z nasz
elektronik.
Nie opisaem spotkania z myliwym Bab Alim, ktry dziewid lat wczeniej^ia przeczy Batygaja
midzy Gyzy Gaj a Szach-dagiem widzia nienego czowieka", nazywanego w Hinalugu stamier.
Gorczka, Ali Baba, yeti - tego byoby za duo.

11
W1999 roku ukaza si przewodnik Marka Elliotta Azerbaijan with Excursions to Georgia. To by strza w
dziesitk. W Baku mieszkao ju par tysicy cudzoziemcw: nafciarzy, stoczniowcw, architektw,
przedstawicieli firm. Mieli pienidze i wolne weekendy. Czd z nich chtnie ruszyaby si za miasto, ale
nie byo map, a na trasach - drogowskazw. Elliott zaopatrzy ksik w szczegowe plany i opisy w
stylu: Za duym drzewem skrd w prawo i jed p kilometra wzdu tej rury" Nie sposb byo si
zgubid. Wrd innych atrakcji do przewodnika trafi Hinalug. W drugim wydaniu nawet na okadk.
Wiosk, nazywan teraz z azerbejdaoska Chynaygiem, zaczli odwiedzad obcokrajowcy. Niektrzy
zamieszczali potem relacje w internecie. Kilku opisao Jusufa - tego, ktry mieszka na samej grze, obok
meczetu. atwo na niego trafid. Kady, kto idzie obejrzed meczet, wpada w jego objcia. Jusuf zna
przyzwoicie rosyjski i ma ciekaw histori: suy na Syberii, y z Rosjank, potem walczy o Grski
Karabach. Z kad rozmow Jusuf dodawa sobie oficerskich gwiazdek i pogbia rany, jakie odnis na
wojnie.
Podrnicy udzielali sobie w internecie praktycznych rad, na przykad skd wzid w Kubie dobrego
UAZ-a (GAZ-ami ju nikt nie jedzi, byy mniej wygodne i dwa razy wolniejsze). Albo co ze sob zabrad
(cukierki, eby rozdawad dzieciarni). Kto ostrzega, eby uwaad na gocia, ktry krci si po placyku i
zaprasza na herbat - bdzie prbowa wcisnd nam kilim. Kto inny skary si, e woali od niego
dolarw za robienie zdjd (turystw nie byo wielu, moe stu rocznie, ale wystarczyo paru nieliczcych
si z groszem, aby wywrcid do gry nogami pojcie gocinnoci).

12
Byem tam jeszcze trzy razy, kady kolejny wyjazd by coraz krtszy.
Za pierwszym razem jeszcze zostaem na noc. Teraz do domw zapraszali najbiedniejsi - bogaci dali
fortuny za kawaek siennika i miednic z wod (jeden dorobi si wkrtce naganiacza, ktry bdzie biega
po wiosce i zaczepia napotkanych turystw: Mister, mister, kam, kam, best hotel, gud prajs").
W Hinalugu wci bya magia, odnalazem j w domu Ba-gira, ktry przy lampie naftowej czyta
niepenosprawnemu synkowi wiersze Rahima Achasa. Chopcu wieciy si oczy, a nastpnego ranka
wgramoli si na krzeso pod oknem i dugo patrzy na zamazane kontury wiata (w oknie zamiast szka
byo stare pleksi, obklejone dla izolacji kilkoma warstwami folii). Nigdzie indziej nie widziaem tylu
kwiatw: ona Bagira sadzia je w blaszanych puszkach po oleju, w starych wiadrach, w jakich garnkach,
a one kwity na rowo i amarantowo. Zastpoway im dywany.
Znw by listopad i akurat zaczyna si ramadan. W starym meczecie modlili si sami starcy. Bagir
przyrzeka sobie, e doczy do nich za kilka lat, kiedy zacznie siwied.

Za drugim razem odwiedziem Rachmana. Akurat wzi sobie drug on. Niby nie wolno, ale nikt nie
protestuje -przynajmniej w Hinalugu. Tyle e papier jest od muy, a nie urzdowy.
Pytam Rachmana, po co mu to na stare lata.
mieje si. Taki mdry i nie wiesz, po co ona!
Mwi, e pjdzie z torbami: kogo dzi stad na dwie rodziny?
Znowu si mieje. A ile ona tam zje? Ciut, ciut. Tyle, co
wrbelek. ^

Monika B. wychwalaa mniejsze wioski: Kryz, Kryzdahn, Ha-put, Dek, Alik, Susaj. Wszystkie s bliej
Kuby, do niektrych mona cakiem atwo dojechad. Turystw nie ma i nie bdzie, najwyej
przypadkiem, przejazdem, od wielkiego dzwonu. Bo Elliott nawet o tych wsiach nie wspomina.
Monika zwiedzia je wszystkie. Mwi, e gdy Hinalug komercjalizuje si i modernizuje, one wci yj
po swojemu. Postp dotar do nich wczeniej, maa dawka nowoczesnoci musiaa zadziaad jak
szczepionka. Troszeczk si ucywilizoway i stany w miejscu.
Wsie s rzeczywicie bardzo adne - w kadej nieco starych domw, tu i wdzie meczet, gdzieniegdzie
ubogi pir - chod sporo brakuje im do Hinalugu, nawet gry wok wydaj si nisze, spokojniejsze.
Wie Dek. Dom rodzinny Agalego. Wszyscy maj niebieskie oczy. Duo niebieskookich w tych grach.
Tak wygldali pierwotni mieszkaocy Kaukazu, pki ich geny nie zmieszay si z genami rnych
najedcw. Pokazuj mi stary pas, nabity srebrnymi carskimi kopiejkami. Kilku monet brakuje. Mwi,
e dawniej, podczas zadmienia Ksiyca, wyrywano jedn i przecinano na p, aby ciemnod rozstpia
si. De-garowie (tak nazywaj si ludzie z Deku) na pocztku historii czcili Ksiyc, zupenie jak Udini,
potem jedni i drudzy nawrcili si na wiar ognia. Pniej pierwsi przyjli islam, a drudzy -
chrzecijaostwo.
Wie Alik. Rozmowa z Medlisem o yeti. Medlis dugo krci i zwodzi, boi si, e bd si mia, e
podpuszczam. W koocu macha rk:
- On istnieje. W naszej wsi nazywamy go erdow.
Alik. Wesele. Pan mody na moment zanurza palec w rdzawo-czerwonej hennie i po chwili pokazuje go
zgromadzonym gociom. Panna moda jest smutna, dzi umiera dla rodzicw i dla przyjaciek, grzebie
cae poprzednie ycie. Odrodzi si po dwch, trzech poogach jako matrona - wtedy, kiedy pierwszy raz
nie poderwie si na rwne nogi, gdy do izby wejdzie mczyzna.
Monika mwi, e w Azerbejdanie czuje si jak May Ksi, ktry na planecie Latarnika oglda
dziesitki zachodw sooca na godzin. Tamtego roku Monika widziaa cztery przedwionia: w
subtropikach Lenkoranu, w Baku, na Nizinie Kuraoskiej, wreszcie w wysokim Kaukazie.
Ja te czasem czuj si w Azerbejdanie jak May Ksi.

13
Za trzecim razem pojechaem wasnym samochodem, zwyk corsa z silnikiem 1,2. By pny padziernik
2006 roku. Trzy tygodnie wczeniej prezydent Ilham Alijew otworzy szos asfaltow Kuba-Ispik-Hinalug,
o czym informowaa marmurowa tablica, umocowana do skay przy wjedzie do kanionu Kudijalczaju.
Przez paskowy, gdzie kiedy z Jackiem B. widzielimy starca na biaym koniu, jechaem setk.
U podna wioski, na wysokoci pierwszych domw, mczyni kopali rw. Powiedziaem im Salam"
(Witajcie, Bdcie zdrowi). Odpowiedzieli: Salam" - i wrcili do swojego zajcia. Nikt si nie zdziwi, gdy
parkowaem tam auto, nawet dzieciaki si nie zbiegy.
Zaszedem do muzeum, dziaao od niedawna: w jedynej izbie zgromadzono parset arabskich ksig, w
wikszoci sta-reokich egzemplarzy Koranu, ktre przekazali mieszkaocy, oprcz nich troch dawnych
przedmiotw, star odzie, par strzelb, dywan.
Chopaka, ktry wielkim kluczem otwiera mi drzwi, spytaem, jak si yje.
Ciko, odpowiedzia, bardzo ciko. Nie ma pracy, pienidzy i nie apieTcomrka. Jak w
redniowieczu. Jak w tym muzeum. Prawda, ostatnio prezydent obieca stacj przekanikow, wtedy
wreszcie pojawiby si zasig.
Na pozr to wietny pomys - zamienid cay Hinalug w muzeum. Kady gral byby kustoszem swojego
domu i swoich owiec i jeszcze by mu pacili. W czasach walki z religi najlepszym losem, jaki mg
spotkad cerkiew, byo przeksztacenie jej w muzeum ateizmu: wszystkie przedmioty zostaway na swoich
miejscach. Tylko e z ludmi tak si nie da.

Wracajc do Kuby, zobaczyem w rowie pijanego grala. Moe lea ju wczeniej, tylko nie zwrciem
uwagi, a moe droga pokonaa go minut temu. Do Hinalugu zosta mu kilometr. Pomylaem, e starcy z
Gunibu w Dagestanie, ktrzy nie chcieli drogi, bo drog idzie z miasta zepsucie, mieli racj.


Ciorto Sulejman nigdy by sobie na to nie pozwoli. By pewnym siebie i swojej siy mczyzn, wiedzia,
czego chce, i nie ulega sabociom. By Kaukazczykiem!
To dziao si za cara. W Kubie sdzili szajk zoczyocw, ktra przez lata dawaa si wszystkim we
znaki. Sdzia wezwa na awnikw przedstawicieli okolicznych wiosek. Starszyzna z Hinalugu
zdecydowaa, e od nich pjdzie Ciorto, ktry oprcz innych zalet by czowiekiem roztropnym i nigdy nie
dawa si zapdzid w kozi rg.
Do Kuby szo si wtedy dwa dni. Gdy Ciorto pojawi si w sali rozpraw, jego przepasane rzemieniem
futro i barania papacha byy brudne i skotunione, a apcie, w ktrych forsowa grskie strumienie i
wspina si na przecze, prawie si rozpaday. Sdzia - bubek, ktry ocenia ludzi po wygldzie - zacz
zeo szydzid:
- C to za oberwaoca nam przysali? Czyby w Hinalugu nie znalaz si nikt godniejszy?
- W Hinalugu jest wielu godnych ludzi - odrzek spokojnie Ciorto - ale nasza starszyzna uznaa, e jak
dla ciebie, to i ja wystarcz.

15
Histori Ciorto Sulejmana i wiele innych spisa poeta Rahim Achas.
Nie doczeka asfaltu ani pijanych grali w rowach, ale jeszcze za jego ycia umaro mnstwo
hinalugijskich sw, przysw, przypowieci. Umieray, bo zmieniao si samo ycie. Kiedy przestano grad
na zurmie, zapominano rwnie sowa zurma. Kiedy odeszli ostatni godni ludzie, razem z nimi odeszo
sowo, oznaczajce godnod. Rahim prbowa te sowa wskrzeszad, reanimowad.
Prosi, ebym pomg mu wydad Gramatyk jzyka hina-lugijskiego. Nie umiaem si tym zajd,
brakowao mi czasu i nie przyoyem si jak powinienem. Nie wiem, co si stao z rkopisem. Moe
pkat papierow teczk zabra jego syn, mieszkajcy ponod w Kubie, a moe kto wzi j sobie na
podpak.
Kiedy Rahim jest sam, Rahim jest niczym - skary si w jednym wierszu. Przed mierci powiedzia:
- Moje ksiki byy pierwszymi, jakie ukazay si po hina-lugijsku, i najpewniej bd rwnie ostatnimi.
A przecie hinalugijski mia szczcie: masa jzykw w ogle nie doczekaa druku.

16
W 1859 roku Hinalug liczy 2315 mieszkaocw i 338 domw.
Jeszcze w 1990 roku ludzi byo 2090, a domw - 359.
A w roku 1996 - 1684 ludzi i 312 domw.
Przez nastpne czternacie lat ubyo kolejnych piciuset mieszkaocw. Domw zostao okoo trzystu,
ale zamieszkany jest co trzeci, w najlepszym razie - co drugi.
Hinalugijczycy wci wyjedaj. Najczciej przenosz si do Kuby albo do ssiednich powiatw. Ich
miejsce zajm byd moe bogaci Azerbejdanie, ktrzy wybuduj hotele, restauracje, wycigi, trasy
zjazdowe.
Dzieci przesiedleocw z Hinalugu znaj jzyk, ale wol mwid po azerbejdaosku. Wnuki jeszcze pite
przez dziesite rozumiej. Praprawnuki bd wiedziay, skd pochodz. Ale na pewno nie wymieni
imion swoich przodkw do dziesitego pokolenia.

17

Dzienniki bakijskie (9)

Dziewitnastowieczni naukowcy tumaczyli los Tasmaoczy-kw teoriami Cuviera, ktre dzi wydaj si
banalne. Spord tysicy wymarych gatunkw Tasmaoczycy przetrwali dziki swojej geograficznej
izolacji. Byli yjcymi skamielinami", pozostaoci zamierzchych czasw. Nie poradzili sobie w
zderzeniu z epok z drugiego kooca skali czasu. To, e zostali wytpieni, oznacza tylko tyle, e wrcili do
wiata od dawna ju martwego, do ktrego z punktu widzenia ewolucji naleeli. (Sven Lindqvist, Wytpid
cae to bydo).









9 padziernika 2002
W gazecie Zierkao" relacja z wyjazdu grupy dziennikarzy do Sabirabadu i Saaty (170 i 185 kilometrw
na poudniowy zachd od Baku).
Wyjazd odby si w ramach projektu Regiony, finansowanego przez miejscow Fundacj Sorosa.
Celem jest pokazanie azerbejdaoskim dziennikarzom ich wasnego kraju. Bakij-czycy rzadko ruszaj si
poza stolic, bywa, e latami nie wyjedaj z miasta. Dziennikarze nie s wyjtkiem. Tu jedzi si
najwyej do rodziny, do knajpy w plenerze, ewentualnie nad morze albo do piru. Nie ma zwyczaju
zwiedzania, krajoznawczej wczgi. Bogaci podruj troch wicej. Lataj na wczasy do Antalyi,
Hurghady, na Cypr.
Relacja przypomina sprawozdanie z wyprawy do dzikich krajw: zaraz za bakijskimi murami
rozpociera si terra in-cognita, gdzie wszystko moe si zdarzyd. Dziennikarze zagbiaj si w t
przestrzeo peni obaw. Wracaj z poczuciem triumfu - udao si, przeylimy!
26 lutego 2005
Lecimy na Kamienie Naftowe. Szczliwy zbieg okolicznoci. Ekipa telewizyjna z Warszawy bya u Ilhama
Alijewa i kto zapyta, jak si tam dostad. Prezydent od rki poleci asystentowi zorganizowanie wyjazdu.
Potem okazao si, e w migowcu bd wolne miejsca i moemy si doczyd. Zwykle taki wyjazd
zaatwia si tygodniami (bez gwarancji sukcesu).
Bior ze sob Kapucioskiego: Ujrzaem miasto na penym morzu, na morzu sztormujcym,
rozkoysanym, ogromnym... (Kirgiz schodzi z konia).
Za pocztek miasta przyjmuje si rok 1949, gdy na sterczcej z morza skale stan pierwszy domek.
Potem dobudowano platformy (na nich: hotele robotnicze, stowki, nawet skwerek) i trzysta
kilometrw estakad, po ktrych jedziy ciarwki i autobusy, dowoce robotnikw do wie
wiertniczych. W najlepszych latach Kamienie wydobyway dziennie ponad dwadziecia tysicy ton ropy,
wysyanej ropocigiem do Baku. Obecnie produkuj dziesid razy mniej, ale za to przepompowuj
szesnacie tysicy ton ze zoa Giuneszli, pooonego jeszcze dalej od ldu (Natik Alijew, dugoletni szef
azerbejdao-skiej kompanii naftowej SOCAR, powiedzia mi kiedy, e ropa jest jak woda - zawsze
znajdzie dla siebie najkorzystniejsz drog). Eksploatuje si te gaz, ktry dawniej szed w powietrze.
Kamienie wiele zawdziczaj dwm Polakom: Witoldowi Zglenickiemu, ktry jako pierwszy na wiecie
wpad na pomys wydobywania ropy spod dna morza (projekt zgosi w 1896 roku) i Pawowi
Potockiemu, ktry w pierwszych dekadach xx wieku zasypa czd Zatoki Bakijskiej, umoliwiajc
realizacj idei Zglenickiego (technologia offshore nie bya jeszcze znana). W trakcie prac Potocki straci
wzrok, dzieo ycia dokooczy jako lepiec. Zmar w 1932 roku. Kaza si pochowad nad brzegiem Morza
Kaspijskiego, na polu naftowym, ktre stworzy.
28 maja 2007
Zwiedzamy Muzeum Malakofauny Rinay" - pierwsze prywatne muzeum w Azerbejdanie. Mieci si na
obrzeach Baku, na parterze odrapanego wieowca z epoki pnego Breniewa, za okratowanymi
drzwiami z szarej blachy. Niewtajemniczony nie ma szans tam trafid.
Pocztki kolekcji sigaj wczesnych lat trzydziestych i osoby Sadycha Karajewa, ktry reprezentowa w
USA sowiecki przemys naftowy, a w wolnych chwilach zbiera muszle. Po powrocie do kraju by
represjonowany. Jego syn Toog, aby uniknd losu dziecka wroga ludu", musia zmienid nazwisko,
otcze-stwo i narodowod (z azerbejdaoskiej na rosyjsk). Po ojcu odziedziczy jego zbiory i pasj do
morskich bezkrgowcw.
Tofig Karajew - gdy niebezpieczeostwo oddalio si, wrci do swojego nazwiska - zosta wybitnym
geologiem, profesorem Akademii Nauk. Z podry po wiecie przywozi kolejne okazy. W1989 roku
zaoy muzeum. Czas nie by dobry, nikt nie mia gowy do miczakw i muszelek. Zabrako mu
pienidzy. Wstawi do antykwariatu skrzyni z archiwaliami po ojcu. Chcia osiemset dolarw, ale nikt
tyle nie da. Uzna to za znak i postanowi przekazad materiay do Muzeum Historii Azerbejdanu.
Umwi si ju z dyrektork, ta jednak otrzymaa akurat wysokie odznaczenie i poczua si wana.
Zamiast przyjechad osobicie, przysaa swoich pracownikw. Karajew obrazi si, dokumenty zostay w
rodzinie.
Dzi Karajew ma siedemdziesit pid lat (zupenie nie wyglda, zachowa sportow sylwetk, zdradza
go tylko siwizna), Rinay" liczy pid tysicy eksponatw. Znajduje si wrd nich muszla maa odkrytego
i opisanego przez Karajewa w 2004 roku. Uczony nazwa go imieniem Hejdara Alijewa.


Ketman










- To na kogo jutro gosujesz? - pytam Rufata.
Pytam ot tak, eby podtrzymad rozmow. Ejub z naprzeciwka wanie myje mi samochd. Mamy
dziesid minut, moe kwadrans.
- A moe nie pjdziesz na wybory?
Dobrze wiem, e pjdzie, i wiem, na kogo zagosuje, znamy si nie od wczoraj.
Rufat prowadzi sklepik, w ktrym czasem robiem spnione zakupy. Nie wiem, kiedy spa. O smej
by ju na nogach, po pnocy jeszcze mia otwarte. W najwiksze wito mona byo u niego kupid
chleb, ser, ajran, papierosy. Kiedy przechodziem w pobliu, zerkaem na wystaw i cigaem go
wzrokiem - odmachiwa mi przyjanie zza szyby, ze swojego okopu pomidzy zastawion towarem lad a
cian z rzdami pek.
Podziwiaem go. Przyjecha do Baku z maej wioski, latami koczowa u dalekich krewnych, ciko
harowa. W koocu dorobi si wasnego kta i tego sklepu. Teraz martwi si o crk, drobn szatynk o
spokojnej urodzie, ktra nieraz Pomagaa mu w pracy. Chcia j wepchnd na studia, potem zaatwid jej
dobr prac i wydad za m za chopca z przyzwoitej rodziny.



Rufat popiera opozycj. Nie, eby chodzid na wiece albo wysiadywad w czajchanie na podwrku
domu przy ulicy Chagani, gdzie wtedy mieci si Front Ludowy i gdzie redagowano opozycyjn pras, od
tego byli inni, zreszt - kto by pilnowa interesu? Czyta jednak pilnie Azadyg" i Jeni Musawat" - gazety
wypoycza mu znajomy kioskarz - i zdaje si, e nalea do kanapowej partyjki, w ktrej dziaa jego
daleki kuzyn.
- To co z tym gosowaniem?
- Jak to co? - Rufat wzrusza ramionami. - To jest mj kandydat.
Machinalnie patrz za ruchem jego rki. Nad drzwiami wisi wycity z gazety portret Ilhama Alijewa,
syna dotychczasowego prezydenta i kandydata obozu wadzy. Jeszcze tydzieo temu spoglda stamtd
Atatiirk. Tamto zdjcie byo wiksze, pozostao po nim passe-partout z wyblakej ciany (domylaem si,
e sklepikarz chcia powiesid Elczibeja, ale zabrako mu odwagi, Atatiirk pozwala zachowad dystans do
wadz bez naraania si nadgorliwcom).
- Jak to?! - wyrywa mi si i od razu gryz si w jzyk. To nie mj kraj i nie moje wybory.
- Przepraszam ci - mwi. - Masz prawo gosowad, na kogo chcesz, po to jest demokracja. Jestem
tylko w szoku, e ty, opozycjonista... Przecie sam agitowae za Is Gambarem.
- Przemylaem spraw - odpowiada i zasania pacht folii opozycyjn gazet. Nie patrzy mi w
oczy.
Kilka dni pniej znw u niego jestem. Rufat dziwnie si krci, nerwowo umiecha. W koocu zdobywa
si na odwag: wyjani, dlaczego tak gosowa. Mwi, e nie musi, e to jego sprawa - ale on nalega.
Nie chce, ebym mia go za zdrajc i le o nim myla. Uwaa mnie za przyjaciela (bior poprawk na
wschodni emfaz). Jednym sowem, powinienem go wysuchad.
- Widzisz - zaczyna - ja wiem, na czym stoj. Raz w miesicu pac podatek, teraz to jest trzynacie
szyrwanw. Pierwszego zawsze przychodzi dzielnicowy, bierze dziesid. Pitego mam inspekcj
sanitarn, woaj pid, szed szyrwanw, zaley, kto si trafi. Koo dziesitego zjawiaj si straacy, to
kolejne cztery szyrwany. Potem jest jeszcze wydzia handlu i ci od nieruchomoci. Daj im po trzy
szyrwany. Do tego osiem, czasem dziesid szyrwanw za prd. Razem, z grubsza, piddziesit
szyrwanw, po waszemu: sto dolarw. Wychodzi, e kadego miesica do dziesitego pracuj na nich, a
potem ju tylko na siebie. Za te pienidze utrzymujemy si. To, co zarobi Sajka, moja ona, odkadamy na
studia dla crki.
Nie jest lekko - zaciga si papierosem - ale jako dajemy rad. Za Ilhama, insz'Allah, nic si nie zmieni
i bdzie tak, jak za jego ojca. A gdyby przysza opozycja, to kto wie, co by byo. Najpierw na pewno
chcieliby si nachapad. Nie mwi, e Isa-bej, on by nie bra, jego towarzysze te nie, ale kto by
powstrzyma tych wszystkich nowych ministrw, dyrektorw, naczelnikw, kierownikw, inspektorw,
referentw? Moe podnieliby podatki? A moe policjant braby dwadziecia szyrwanw, straacy
dziesid, a ci od nieruchomoci pid? I co bym wtedy zrobi? Dlatego wybraem Ilhama Alijewa. Teraz
rozumiesz, przyjacielu.
Wiem, e Rufat nie kamie, nieraz skary si na niezliczone suby, ktre obrastaj w tuszcz kosztem
takich szaraczkw jak on. Wierz, e ba si zmiany - bo dla biednego czowieka kada zmiana jest
zmian na gorsze. Gosowa na stabilnod. Ale nie otworzy si do kooca. To nie z obawy przed wyszym
podatkiem cign ze ciany Atatiirka. Kto go nastraszy albo sam doszed do wniosku, e tak bdzie
lepiej dla crki. I na pewno nie przesta nagle lubid opozycji, kuzyn z kanapowej partii by mu nie darowa.
Umiecham si i o nic nie pytam.
Kiedy kto myli jedno, a mwi i robi drugie - to moe to byd zwyke oszustwo, ale czasem mamy do
czynienia z ketma-nem. Ketman wymylili szyici. Poniewa przez cae wieki byli w islamie przeladowan
mniejszoci i istniaa groba, e ich wszystkich wybij - przyznali sobie prawo do maskowania si,
kamuflau. Mogli ukrywad, e s szyitami, a nawet wyrzec si - na niby - islamu. Jeeli ich ycie byo
zagroone, jeli ulegli przemocy, ale zachowali wiar w swoim sercu - zdrada nie liczya si. Ta praktyka
zostaa nazwana takijj, a sam ketman - to zwolnienie z obowizku demonstrowania swojej wiary na
zewntrz. Rzecz jasna, jeli zaistniej odpowiednie, powane okolicznoci.
Szyita zrozumie Piotra, ktry tamtej nocy po trzykrod zapar si Pana, a potem, pojwszy, co si stao,
gorzko zapaka: wie, co to znaczy odrzucid Alego i nie rozpaczad po Husajnie w rocznic Karbali. Z kolei
dla sunnity ketman to godne ubolewania tchrzostwo.
Ojczyzn ketmanu by pnocno-zachodni Iran, pogranicze persko-tureckie, gdzie przez wieki cieray
si wpywy szyickie i sunnickie. Miejscowi wadcy - pisze Tadeusz witochowski w ksice Azerbejdan i
Rosja - czsto zmieniali wyznanie, a ich poddani musieli posid umiejtnod przystosowania si na
drodze symulacji, doprowadzajc j z czasem do mistrzostwa. Pozwala to lepiej zrozumied mentalnod
azersk, z jej pozorn zmiennoci i zdolnoci do nagych zwrotw, i jednoczesnym przywizaniem do
wartoci podstawowych. Ketman ksztatuje te wiele trudno wytumaczanych zjawisk politycznych,
pozornie niezwizanych z faktami i realiami.
Joseph Arthur de Gobineau, dziewitnastowieczny obserwator Persji, zauway, e jest kilka stopni
ketmanu, zalenych od rodzaju zagroenia: milczenie, zaparcie si wasnych pogldw, wreszcie na
koniec: wyznanie obcej wiary. W wykonaniu najlepszych ketman staje si sztuk, wirtuozersk gr ze
wiatem.
Czesaw Miosz powoa si na Gobineau w Zniewolonym umyle. Pojcie ketmanu przydao mu si do
analizy postaw intelektualistw, ktrzy na rne sposoby przystosowywali si do ycia w stalinowskiej
Polsce.
W Azerbejdanie komunizm to zote lata ketmanu. Profesor witochowski opisa fenomen
azerbejdaoskiej sekcji Zwizku Wojujcych Bezbonikw: jeszcze w 1930 roku liczya tylko trzy tysice
czonkw, ale ju rok pniej - siedemdziesit tysicy. Azerbejdaoscy czonkowie Zwizku, kierujc si
naukowym wiatopogldem i propagujc zdrowy tryb ycia, demonstracyjnie odmawiali alkoholu i
kiebasy wieprzowej.

W Fundacji Hejdara Alijewa jest niewielkie muzeum. Przewodniczka zwraca nasz uwag na stary
egzemplarz Koranu. Na ten Koran - i na Konstytucj - Hejdar Alijew przysiga, kiedy zosta prezydentem.
To rodzinna relikwia, Alijewowie przechowywali j u siebie od pokoleo. Do Baku przyjechaa z
Nachiczewanu.
U nas, dodaje przewodniczka, kady trzyma w domu Koran, nawet sekretarze partii. Sysz w jej
gosie dum.
Jak to ocenid, jald miar przyoyd?
Kto mgby powiedzied, e Alijew by faszywym komunist. Partia, do ktrej nalea - i w ktrej zrobi
wielk karier - propagowaa przecie ateizm.
Kto inny mgby zauwayd, e by kiepskim muzumaninem. Co to za muzumanin, ktry latami nie
pokazuje si w meczecie?
Musi nam wystarczyd, e by wielkim mistrzem ketmanu.


Dzienniki bakijskie (10)









5 lutego 2005
roblemy pao z Maopolskiego Towarzystwa Owiatowego, re realizuj w Azerbejdanie projekt
edukacyjny: zamie-ay przeprowadzid seminarium w Gandy, ale okazao si, e " t nie chce wynajd im
sali, ani nawet zameldowad w hotelu, ie byo wyjcia, musiay razem z miejscowymi uczestnikami rojektu
przenied si do Baku.
Za wszystkim stay bez wtpienia lokalne wadze. Mer mia-mg si obrazid, e Polki si do niego nie
zgosiy - ale jest rdziej prawdopodobne, e projekt zbieg si ze wzrostem po-ularnoci opozycji przed
wyborami do parlamentu. Wadze s wykle przekonane, e gdy w spoeczeostwie pojawiaj si
nastro-niezadowolenia, musi to byd wynik podburzenia z zewntrz o przecie ludzie nie mog byd
niezadowoleni sami z siebie!), td ograniczenia dla obcokrajowcw, monitorowanie kontak-'w z
zagranic, zwikszona kontrola organizacji pozarzdo-"ch i mediw. A prowincja jest zawsze bardziej
gorliwa i czujna.

7 maja 2007
cemy przenocowad w orodku Isti Su w Grach Tayskich. ortier rzuca absurdalnie wysok sum
(cennika, rzecz jasna, e ma). Po krtkich targach okazuje si, e moemy zapacid



poow. Wci jest drogo, ale machamy rk. Przed snem idziemy na piwo, dosiada si miejscowy z
pobliskiej wsi. Opowiadam mu o portierze. Kiwa gow:
- Tak, oszukiwad trzeba uczciwie. Obcokrajowcom dopisuje si szyrwana, dwa, ale nie dziesid!
Wszystkiemu winna nasza mentalnod.
Mentalnod - to w Azerbejdanie sowo-klucz. Prawie wszystko tumaczy si mentalnoci: korupcj,
nepotyzm, banalne nacigactwo. To uniwersalne alibi: tacy jestemy, nic si na to nie poradzi.

i czerwca 2005
Iskander Hamidow (minister spraw wewntrznych w rzdzie Elczibeja 1992-1993, w latach 1995-2003
odsiadywa wyrok za defraudacj - Rada Europy uznaa go za winia sumienia, lider Azerbejdaoskiej
Partii Narodowo-Demokratycznej, zwanej Szarymi Wilkami):
- Azerbejdan tkwi jedn nog w demokracji, a drug w dyktaturze, podobnie jak jedn nog w
Europie, drug w Azji, jedn w islamie, drug w sowieckiej przeszoci, jedn w wiecie realnym, drug w
narodowych mitach.














II GRUZJA I ARMENIA

NTa granicy




?kir
Hi>i -




- Powiedz, w czym jestecie od nas lepsi? - dopytywa Ali. -Wy, Europejczycy, ludzie Zachodu? U
nas na przykad nie ma domw dziecka ani domw starcw. Dzieckiem i starcem zawsze zajm si
krewni, a gdy ich zabraknie, ssiedzi. Prawie nie mamy rozwodw, bo maeostwo aranuj rodzice. Oni
wiedz, kto bdzie odpowiedni parti, i sprawdzili, jak opini cieszy si tamten dom. Wolnod
wyboru? A do czego ona prowadzi, jeli u was poowa maeostw rozpada si i dzieci rosn bez ojca, bez
matki? Zreszt, co to za wolny wybr, miody czowiek nie myli gow. Tak, jestecie bogatsi, ale czy
szczliwsi?
Ali by Pasztunem, pochodzi z okolic Peszawaru. Zna wiat i jzyki. Kilka lat mieszka w Anglii i
Niemczech. Do Tbilisi cignli go koledzy: zacz od baru z orientalnym jedzeniem, potem otworzy
restauracj. Dorobi si na dostawach ywnoci dla robotnikw ukadajcych ropocig
Baku-Tbilisi-Cey-han. Oeni si z Gruzink, zosta ojcem. Nauczy si gruzioskiego. Odkd ona przyja
islam (nie namawiaem jej, sama si zainteresowaa"), teciowie patrzyli na niego wilkiem.
- Nie pal, nie pij, nie gram w karty i nie mam kochanki -wylicza. - Wolne chwile spdzam z
rodzin. Na wakacje jedzimy do Batumi. Czasami zapraszam kolegw: pijemy herbat, piewamy. Kiedy
kto potrzebuje pomocy, staram si pomagad.



(Byo to prawd. Poznalimy si na przejciu midzy Gruzj a Armeni. Wypatrzy mnie za mostem,
akurat szukaem transportu do Erywania. Zaprosi do samochodu: Wsiadaj, jeli nie boisz si
muzumanina". Po drodze kupi jeszcze dla nas gotowan kukurydz). W Gruzji Ali czu si lepiej ni na
Zachodzie: - Tam wszdzie traktuj ci jak terroryst. Na lotnisku odprawiaj pid razy duej ni biaego,
wypytuj, rewiduj, midl paszport, a w hotelu patrz spode ba. Wszystko dlatego, e mam
ciemniejsz skr (u Gruzinw Alego dranio pijaostwo i niesownod, ale nie dawali mu odczud, e jest
obcy: rozmawialimy siedem lat po ataku na World Trade Center i prawie pid po interwencji w Iraku).
Ostatnio wszed w handel zomem. Metal kupowa w Armenii i wysya ciarwkami przez Iran do
Pakistanu (wanie mijalimy zestaw rdzewiejcych na bocznicy wagonw i Ali a si obliza: Musz
sprawdzid, kto tu jest gospodarzem!"). Nauczy si ju troch po ormiaosku. Restauracyjny biznes odda
kuzynowi, ktry potrzebowa pienidzy, bo ma w Pakistanie du rodzin.
W Erywaniu wysiadem nieopodal katedry witego Grzegorza Owieciciela, wzniesionej na jubileusz
tysicsiedemset-lecia chrztu Ormian. Armenia i Gruzja to najstarsze paostwa chrzecijaoskie na wiecie.
Tej samej wiary bya take Albania Kaukaska, zajmujca obszar dzisiejszego Azerbejdanu. Gdyby
kryterium europejskoci byo chrzecijaostwo, Kaukaz Poudniowy zostaby niewtpliwie uznany za czd
Europy. Mimo e chrzecijaostwo narodzio si w Azji.
Przedmurze











Na lotnisku w Warszawie Aleksandr wypatrzy du map Europy. Kupi nie ogldajc, spieszy si do
odprawy, chcia wydad ostatnie zotwki. Dopiero w Tbilisi zobaczy, e kontynent kooczy si na Morzu
Czarnym. Gruzji nie byo tam w ogle - nawet wybrzea, nie mwic o stolicy i reszcie kraju. Ukraina
sigaa do Charkowa. Rosj ucito zaraz za Moskw. Mapa wyldowaa w teczce z osobliwociami, obok
rasistowskiej rosyjskiej gazetki i anglojzycznej ulotki propagujcej obkaocz sekt.
Rusiecki przypomnia sobie o niej, czytajc raport pewnej organizacji midzynarodowej. Do raportu
bya doczona mapka, na ktrej Europa kooczya si na Rumunii i Bugarii. Tym razem poza
kontynentem znalaz si nawet Kijw! Potem odkry jeszcze kilka podobnych map. Postanowi dziaad.
- Na znanej kompozycji Arkesilaosa widzimy dwch braci, Atlasa i Prometeusza - powiedzia,
otwierajc konferencj w Tbilisi. - Pierwszy podtrzymuje nieboskon, drugi jest skrpowany, a wielkie
ptaszysko szarpie mu wntrznoci. Pierwszy zbuntowa si przeciwko Zeusowi. Drugiego ukarano, bo da
ludziom ogieo, ktry ukrad bogom. Atlas symbolizuje Zachd: uwaa si, e katorg odbywa w grach
na terenie dzisiejszego Maroka. Z kolei Prometeusz symbolizuje Wschd,



Kaukaz. W naszym rozumieniu, Europa rozciga si wanie midzy Marokiem a Kaukazem.
Konferencja nazywaa si Poudniowy wymiar bezpieczeostwa europejskiego.
(- Gruzini zawsze byli krok do przodu - wspomina Arif Ju-nusow, historyk z Azerbejdanu. - Jeszcze za
Zwizku Radzieckiego uparli si, e nasz region nie powinien si nazywad Zakaukaziem, tylko Kaukazem
Poudniowym. Nam i Ormianom Zakaukazie nie przeszkadzao, ale bya w tym logika: w Rosji jest Kaukaz
Pnocny z Kabard, Inguszeti, Czeczenia i Dagestanem, a my jestemy na poudnie od nich. Nazwa
Zakaukazie wskazuje, e punktem odniesienia jest Moskwa. Z perspektywy Moskwy rzeczywicie
znajdujemy si za Kaukazem, ale przecie z innej perspektywy moemy byd przed nim albo obok.
Nowa nazwa przyja si, ale po paru latach przestaa Gruzinom wystarczad. Nie odpowiadaa ich
aspiracjom, nie podkrelaa zwizkw z Europ. Gdzie na przeomie wiekw zaczli sytuowad si w
regionie czarnomorskim". Morze Czarne to antyczne greckie kolonie, to wyprawa Jazona i Argonautw,
to Krym, to ujcie Dunaju.
My i Ormianie te stalimy si z rozpdu czarnomorscy -kontynuowa Junusow. - My nawet bardziej,
bo wanie zaczlimy budowad w tamt stron rurocigi. Mino par nastpnych lat i Gruzini doszli do
wniosku, e to wci za mao).
Na konferencji w Tbilisi Aleksandr dowodzi, e jego kraj naley do Europy Poudniowej (a mwic
precyzyjniej, do Poudniowo-Wschodniej, ale ma wicej wsplnego z Poudniem ni ze Wschodem).
Gruzini, przekonywa, s poudniowcami, jak Hiszpanie, Wosi czy Grecy. Dziel z nimi kultur wina i
zamiowanie do ucztowania, sabod do dzieci

194
i uwielbienie futbolu, mocne wizi rodzinne i indywidualizm (w przypadku Gruzinw, westchn, niestety
anarchizujcy), wreszcie rozmyte poczucie czasu: nasza konferencja, spojrza na zegarek, te zacza si z
polizgiem.
Czu si stuprocentowym Gruzinem, chod nosi polskie nazwisko: Rusiecki. To tak, jakby rosyjski
patriota nazywa si John Smith! Jego przodkowie pochodzili z polskich Kresw, ale dugo nie zna ani
sowa po polsku. By politologiem, specjalist od konfliktw. Zaoy orodek badawczy i wydawa
cotygodniowy biuletyn, rozsyany w wiat poczt elektroniczn. Uwaa si za Europejczyka bez adnych
dookreleo.
Rozpocza si dyskusja. Nino Czikowani, profesor historii, zwrcia uwag na zwizki Kaukazu z
Bakanami: wedug niej mona mwid o bakaosko-kaukaskim obszarze kultury rdziemnomorskiej. Ija
Tikanadze, kierujca tbiliskim oddziaem Fundacji Friedricha Eberta, zauwaya, e dla Europejczykw
Kaukaz jest peryferi Europy, natomiast dla Azjatw - peryferi Azji. Aleksandr Rondeli, profesor
stosunkw midzynarodowych, wyzna, e uwaa si za czowieka pogranicza: jest raczej
Europejczykiem, ale troch te Azjat. W gruzioskich restauracjach, doda, gra muzyka rodem z Bliskiego
Wschodu.
Z kolei gos zabra Soso Ciskariszwili, dyrektor Forum Europejskiej Integracji. Owiadczy, e Gruzja nie
ma alternatywy, musi id do Europy. Dla Armenii alternatyw jest sojusz z Ro-sJa, a dla Azerbejdanu -
udzia w bloku paostw islamskich.
Zgodzi si z nim Stepan Grigorjan, politolog z Erywania:
~ Moi rodacy nie zastanawiaj si, czy s na Wschodzie, czy Zachodzie, tylko jak bardzo s staroytni.
Jest im to potrzebne, y dowodzid prawa do ziemi, na ktrej mieszkaj. Ja osobicie ^'e yd w Europie.
Dlaczego? Odpowiem na przykadzie.
Zeszym tygodniu byem na lotnisku w Erywaniu. Wanie y adowa samolot z Woronea, do miasta
wychodzili pasa-
0vvie z tego rejsu. Byli to w wikszoci Ormianie, ktrzy

195
Kaukaz. W naszym rozumieniu, Europa rozciga si wanie midzy Marokiem a Kaukazem.
Konferencja nazywaa si Poudniowy wymiar bezpieczeostwa europejskiego.
(- Gruzini zawsze byli krok do przodu - wspomina Arif Ju-nusow, historyk z Azerbejdanu. - Jeszcze za
Zwizku Radzieckiego uparli si, e nasz region nie powinien si nazywad Zakaukaziem, tylko Kaukazem
Poudniowym. Nam i Ormianom Zakaukazie nie przeszkadzao, ale bya w tym logika: w Rosji jest Kaukaz
Pnocny z Kabard, Inguszeti, Czeczenia i Dagestanem, a my jestemy na poudnie od nich. Nazwa
Zakaukazie wskazuje, e punktem odniesienia jest Moskwa. Z perspektywy Moskwy rzeczywicie
znajdujemy si za Kaukazem, ale przecie z innej perspektywy moemy byd przed nim albo obok.
Nowa nazwa przyja si, ale po paru latach przestaa Gruzinom wystarczad. Nie odpowiadaa ich
aspiracjom, nie podkrelaa zwizkw z Europ. Gdzie na przeomie wiekw zaczli sytuowad si w
regionie czarnomorskim". Morze Czarne to antyczne greckie kolonie, to wyprawa Jazona i Argonautw,
to Krym, to ujcie Dunaju.
My i Ormianie te stalimy si z rozpdu czarnomorscy -kontynuowa Junusow. - My nawet bardziej,
bo wanie zaczlimy budowad w tamt stron rurocigi. Mino par nastpnych lat i Gruzini doszli do
wniosku, e to wci za mao).
Na konferencji w Tbilisi Aleksandr dowodzi, e jego kraj naley do Europy Poudniowej (a mwic
precyzyjniej, do Poudniowo-Wschodniej, ale ma wicej wsplnego z Poudniem ni ze Wschodem).
Gruzini, przekonywa, s poudniowcami, jak Hiszpanie, Wosi czy Grecy. Dziel z nimi kultur wina i
zamiowanie do ucztowania, sabod do dzieci i uwielbienie futbolu, mocne wizi rodzinne i
indywidualizm (w przypadku Gruzinw, westchn, niestety anarchizujcy), wreszcie rozmyte poczucie
czasu: nasza konferencja, spojrza na zegarek, te zacza si z polizgiem.
Czu si stuprocentowym Gruzinem, chod nosi polskie nazwisko: Rusiecki. To tak, jakby rosyjski
patriota nazywa si John Smith! Jego przodkowie pochodzili z polskich Kresw, ale dugo nie zna ani
sowa po polsku. By politologiem, specjalist od konfliktw. Zaoy orodek badawczy i wydawa
cotygodniowy biuletyn, rozsyany w wiat poczt elektroniczn. Uwaa si za Europejczyka bez adnych
dookreleo.
Rozpocza si dyskusja. Nino Czikowani, profesor historii, zwrcia uwag na zwizki Kaukazu z
Bakanami: wedug niej mona mwid o bakaosko-kaukaskim obszarze kultury rdziemnomorskiej. Ija
Tikanadze, kierujca tbiliskim oddziaem Fundacji Friedrich* Eberta, zauwaya, e dla Europejczykw
Kaukaz jest peryferi Europy, natomiast dla Azjatw - peryferi Azji. Aleksandr Rondeli, profesor
stosunkw midzynarodowych, wyzna, e uwaa si za czowieka pogranicza: jest raczej
Europejczykiem, ale troch te Azjat. W gruzioskich restauracjach, doda, gra muzyka rodem z Bliskiego
Wschodu.
Z kolei gos zabra Soso Ciskariszwili, dyrektor Forum Europejskiej Integracji. Owiadczy, e Gruzja nie
ma alternatywy, musi id do Europy. Dla Armenii alternatyw jest sojusz z Rosj, a dla Azerbejdanu -
udzia w bloku paostw islamskich. Zgodzi si z nim Stepan Grigorjan, politolog z Erywania: - Moi rodacy
nie zastanawiaj si, czy s na Wschodzie, czy Zachodzie, tylko jak bardzo s staroytni. Jest im to
potrzebne, by dowodzid prawa do ziemi, na ktrej mieszkaj. Ja osobicie wol yd w Europie. Dlaczego?
Odpowiem na przykadzie. W zeszym tygodniu byem na lotnisku w Erywaniu. Wanie wyldowa
samolot z Woronea, do miasta wychodzili pasaerowie z tego rejsu. Byli to w wikszoci Ormianie,
ktrzy yj i pracuj w Rosji: mieli ciemne ortaliony, kto by w dresie, kto w czapce uszance, taszczyli
nieforemne pakunki, jakie puda i toboki, jakie czemodany. Chwil potem wyldowa Wiedeo. Wrd
pasaerw te przewaali Ormianie, ale cakowicie inni - Ormianie pachncy, wygoleni, dobrze ubrani, z
eleganckimi walizkami. Ja nie mam wtpliwoci, gdzie mi si podoba bardziej.
Elhana Poluchowa, dyplomat z ambasady Azerbejdanu w Tbilisi, zainteresowaa tosamod diaspor:
gruzioskiej w Turcji, azerbejdaoskiej w Gruzji i Iranie, ormiaoskiej na Kaukazie Pnocnym. Wychodzi na
to, mwi, e Azerbejdanie yjcy w Gruzji to Europejczycy, Azerbejdanie z Azerbejdanu s jak
hybryd, a miliony Azerbejdan z Iranu to Azjaci, do tego o skonnociach fundamentalistycznych. Tak
samo Gruzini z Turcji.
- Nasze narody s w sytuacji czowieka, ktry ma w szafie kilka garniturw - podsumowa Rusiecki. -
Taki czowiek moe wybierad. Jednym z garniturw, wedug mnie najbardziej wygodnym, jest
poudniowa europejskod, ale s te inne: komu mog byd blisze wartoci azjatyckie. I dobrze. yjemy
na styku kultur, religii, cywilizacji i kontynentw, i to nas wzbogaca.

Kim s Gruzini?
W staroytnoci byli czci Bliskiego Wschodu. Uczeni odkryli w pradawnych gruzioskich pieniach
imiona bogw Urartu i pojedyncze sowa hetyckie.
Przyjmuje si, e istniay dwa staroytne paostwa gruzioskie - Kolchida oraz Iberia. Pierwsze
obejmowao dzisiejsz Gruzj zachodni. W szstym wieku przed nasz er na czarnomorskim wybrzeu
Kolchidy wyrosy greckie faktorie, przeom tysicleci przynis panowanie Rzymu, a nastpne wieki rzdy
Bizancjum. Iberia, zajmujca Gruzj wschodni, podlegaa wpywom perskim: gdy te saby, iberyjscy
wadcy usamodzielniali si. Z czasem Iberi nazwano Kartli, a cay kraj - Sakartwelo, ziemi
Kartlijczykw.
Wedug tradycji gruzioscy ydzi, pielgrzymujcy ze swoim rabinem Eliozem do Jerozolimy, byli
wiadkami Mki Paoskiej. Od jednego z onierzy Elioz kupi chiton, ktry Zbawiciel mia na sobie w
chwili kani, zabra go do kraju, do stoecznej Mcchety, i da swojej siostrze Sydonii. Ta przycisna
tkanin do piersi i od silnego wzruszenia wyziona ducha. Pochowano j razem z chitonem, gdy adna
sia nie moga go wyrwad z objd nieboszczki. Wyrs w tym miejscu potny cedr, kilka wiekw pniej
stana witynia Sweticchoweli, a Sydonia zostaa pierwsz wit Cerkwi Gruzioskiej.
Wkrtce przybyli pierwsi misjonarze, mieli byd wrd nich apostoowie Szymon i Andrzej oraz Mateusz
i Bartomiej.
Kartlia przyja chrzecijaostwo w 337 roku z rk witej Nino. Pochodzia z Kapadocji, modod miaa
spdzid w Ziemi witej. Tam dowiedziaa si o istnieniu Gruzji: Wwczas oddaam czed Panu Bogu i
podzikowaam krlowej mojej za cae opowiadanie i ponownie zapytaam j: Gdzie jest w kraj
pnocny i gdzie znajduj si owe szaty Pana naszego?". Ona rzeka mi: Kraj ten pnocny graniczy z
grami Armenii, to kraj pogaoski, podlegy Grekom i Uykom"*. Wedug legendy wyruszya tam i
uczynia wiele cudw.
Gruzioski krzy, krzy witej Nino, ma opuszczone ramiona, niczym ludzkie rce, zaamane pod
ciarem trosk. Oplata go jak sznur warkocz witej.
W pitym wieku krl Wachtang, zwany Gorgasalem, czyli wilkiem-lwem, przenis stolic Iberii-Kartlii
z Mcchety do Tbilisi. Wkrtce potem kraj kolejny raz najechali Persowie, po nich przyszli Chazarowie i
Grecy z Bizancjum, ktrzy w sidmym wieku spustoszyli miasto i wycili w pieo mieszkaocw.

'Nawrcenie Kartlii (Mokcewaj Kartlisaj). Autor anonimowy. Najstarszy z zachowanych zabytkw
historiografii gruzioskiej.
Po Grekach rzdzili Arabowie. Zaoony przez nich Emirat Tbiliski istnia trzysta lat.
Dawna Kolchida pozostawaa pod wadz Bizancjum. Niezalenod wywalczya pod koniec dziesitego
wieku.
Gruzioskie plemiona czya Cerkiew oraz jzyk, zapisywany od pitego wieku wasnym alfabetem.
Zoty wiek Gruzji nasta za rzdw wielkich wadcw z dynastii Bagrationich: Dawida iv Agmaszenebeli
(Budowniczego, 1089-1125), jego syna Dymitra 1, wnuka Jerzego III, a zwaszcza prawnuczki, piknej i
mdrej krlowej Tamar (1184-1213). Granice zjednoczonego paostwa signy daleko na poudnie i
wschd. Na zachodzie powstao zalene od Gruzji cesarstwo Trapezuntu, w ktrym schronili si greccy
wielmoe przepdzeni z Konstantynopola przez krzyowcw. Na pnocy Gruzja opieraa si o Kaukaz.
Rozwj obj wszystkie sfery ycia. Rozkwito rzemioso i rolnictwo, na nieuytkach zakadano sady i
ogrody, budowano kanay nawadniajce. Wznoszono witynie i zamki, wytyczano drogi, nad rzekami
przerzucano mosty. W kara-wanserajach stawali kupcy z czterech stron wiata. Kronikarz zanotowa, e
chopi stali si rwni szlachcie, szlachta ksitom, ksita krlom. Przy klasztorach w Gelati,
Szio-mgwime i Ikalto dziaay synne akademie, ktre ksztaciy teologw, filozofw, matematykw i
muzykw.
W1166 roku przyszed na wiat najwikszy gruzioski poeta Szota Rustaweli, twrca epopei Wite w
tygrysiej skrze [Wep-chis tkaosani), ktr powici krlowej Tamar. Jest to dzieo nieokieznane, cay
odrbny wiat. ledzc skomplikowan intryg, wdrujemy na kraoce ziemi, poznajemy gwarne miasto i
ubog pustelni, wschodni dwr i kupiecki kantor, wojn i polowanie, katalog ludzkich zachowao,
pragnieo, namitnoci. Odbieramy lekcj patriotyzmu, wiernoci i odwagi, ale take ywioowej radoci
ycia. Co dla siebie schowasz, to stracisz, a co dasz innym, jest twoje na zawsze - uczy Rustaweli. Gosi, e
trzeba dyd do doskonaoci, umied walczyd o swoje szczcie i starad si yd piknie. Niektrzy badacze
dowodz, e dzieo zapowiadao europejski renesans.
Bez wzgldu na to, czy Koci prawosawny go aprobuje, czy te nie - pisa znawca dawnej Gruzji
David Marshall Lang -kodeks etyczny Rustawelego dobrze odpowiada gruzioskiemu charakterowi
narodowemu.
Grzegorz Peradze, dwudziestowieczny gruzioski wity, notowa: Przypomniaem sobie teraz pytanie
pewnego chopa w jednej wsi gruzioskiej, gdzie byem nauczycielem: Jaki utwr jest pikniejszy,
Ewangelia czy Wepchis tkaosani? - Ewangelia - odpowiedziaem. Chop spojrza na mnie nieufnie.
Oczekiwa innej odpowiedzi.

Zoty wiek trwa niewiele ponad sto lat. Potem nastpi upadek, z ktrego Gruzja ju si nie podniosa.
Opowieci o dawnej wietnoci kraju, o jego minionej chwale, odnosz si wic do wydarzeo sprzed
omiuset lat!
W roku 1221 Gruzj najechali Mongoowie, w roku 1225 -armia Chorezmu, a po roku 1231 - znw
Mongoowie. Kady najazd to spalone miasta, zrwnane z ziemi wsie, zniszczone uprawy i systemy
irygacyjne, wymordowani i wzici do niewoli mieszkaocy. Po krtkim oddechu w poowie czternastego
wieku, decydujcy cios zada Tamerlan. Kraj popad w ruin. Ludnod skurczya si z piciu milionw do
omiuset tysicy. Zapanowa gd. Dopiero w dwudziestym wieku plony osign poziom z czasw
krlowej Tamar.
Kolejni wadcy nie byli w stanie utrzymad kraju w ryzach. Prowincje usamodzielniay si i zaczynay
prowadzid wasn polityk. Gruzja wchodzia w epok rozbicia dzielnicowego.
Wyodrbniy si trzy krlestwa: Kartlii ze stoecznym Tbilisi, Kachetii (na wschd od Kartlii) oraz
Imeretii (na zachodzie, na ziemiach dawnej Kolchidy). Na wszystkich trzech tronach zasiedli ksita z
dynastii Bagrationich. Powsta rwnie szereg niezalenych ksistw: Guria, Megrelia, Samcche-Saatabago
(pniejszy paszayk Achalcyche) oraz Swanetia. Wasn drog posza Abchazja. Uniezaleniy si od
wadzy zwierzchniej monowadcze latyfundia, zwane satawado. Z tamtych czasw, z owego
rozdrobnienia, z nienasyconych ambicji wielmow: erystaww, mtawarw i tawadw, z; przekonania,
e szlachcic na zagrodzie rwny wojewodzie, wzia si kuriozalna liczba szlachetnie urodzonych, czsto
niewiele bogatszych ni wocianie. Wie ta od Kody prawie si niczym nie rni, jest to rodzona jej
siostra - opisywa Micha Andrzejkowicz-Butowt osad, w ktrej zatrzyma si na noc, gdy przemierza
Kaukaz w poowie dziewitnastego wieku. - Taki sam kociek, takie duchany i takie jamy dla ludzi.
Tylko dalej bielej dwa pikne domy w ogrodach, jeden plebana, a drugi wsi dziedzica, a razem i ksicia;
bo w Gruzji komu los chod kilka chat wydzieli, zaraz mu i mitr daje w dodatku.
Jeszcze dzi mwi si, e co drugi Gruzin to ksi.
Przez nastpne kilkaset lat gruzioskie paostewka to pojawiay si, to znikay, to korzyy przed potg
Persji bd Turcji, to znw przychylne wiatry pozwalay im nieco odetchnd. A jednak Gruzja istniaa:
katolikos z Mcchety nadal namaszcza kolejnych rzdcw Kartlii na krlw wszystkich Gruzinw - chod
ich realna wadza nie sigaa daleko poza rogatki Tbilisi, a czasem ograniczaa si do okolic
metech-skiego zamku.
W osiemnastym wieku Kaukazem zainteresowaa si Rosja. Gruzioscy panowie spogldali na ni z
nadziej, widzieli w Petersburgu sojusznika. Za ochron przed muzumaoskimi wrogami z poudnia
gotowi byli oddad kraj w protektorat, powierzyd Rosjanom polityk zagraniczn i sprawy wojskowe. Ale
Rosja nie potrzebowaa alianta, potrzebowaa kolonii.
Zanim Rosjanie wchon Gruzj, ta po raz ostatni padnie upem Persw, ktrzy w roku 1795 zajm
Tbilisi. Perski szach,
Aga Muhammad Chan, da swoim onierzom osiem dni na gwaty i rabunki. Potem kaza usypad
wzniesienie. Stamtd patrzy, jak ponie miasto.
Ostatnim gruzioskim krlem by Jerzy XII Bagrationi. Panowa dwa lata. W pierwszym roku
dziewitnastego wieku Rosja przyczya Kartli i Kacheti, a kilka lat pniej Imereti. To by koniec
niezalenego paostwa.

W dziewitnastym wieku miejsce Gruzji zajy dwie rosyjskie gubernie: tbiliska i kutaiska. Rosyjska
okupacja okazaa si bardziej zgubna od tureckiej czy perskiej. Okupanci byli tego samego wyznania - i
rosyjskie prawosawie zrobio wszystko, by podporzdkowad sobie gruziosk Cerkiew. Modzi Gruzini
mieli otwart drog na rosyjskie uczelnie, chtnie wybierali karier w wojsku (historyk Mamuka
Gogitidze obliczy, e do 1921 roku trzystu dosuyo si stopni generalskich).
W ten sposb elity wynaradawiay si i rusyfikoway.
W gruzioskich rkach wci byy znaczne majtki i wadze zastanawiay si, jak je wydrzed. Na
szataoski pomys wpad Michai Woroncow, namiestnik Kaukazu w latach 1844-1854: regularnie
wyprawia bale. Jak dobrze musia znad gruziosk dusz, jak bezbdnie wyczuwad jej sabe strony - to
zamiowanie do fanfaronady i byskotek, to kto-to-ja-nie-jestem, to zastaw si, a postaw si!
Trafi bez puda. Tumy cigny do Woroncowa jak dmy do wiecy, na lep apali si prawdziwi i
flancowani ksita, krezu-si i ci, co za krezusw chcieli uchodzid. Nie mona odmwid, sam gubernator
zaprasza! Nie mona te wepchnd si chykiem, trzeba zajechad z fasonem, eby cae miasto widziao,
eby cmokano z podziwem i zazdroci: ho ho, ten Orbelia-ni, ten omidze, ten Oniaszwili to jestkto,
zapa drao wiatr w agle! A potem na sali trzeba olnid, oguszyd, oszoomid, a przynajmniej mied dobre
entre, przynajmniej na chwil skierowad na siebie wszystkie spojrzenia, zachwycid nakryciem gowy,
biuteri, niezwyk kreacj. Trzeba te przynied prezenty, duo prezentw, Gruzin nie przychodzi z
pustymi rkami! I trzeba koniecznie pomyled o rewanu, trzeba zaprosid namiestnika na rwnie
wspaniay, a jeszcze lepiej - wspanialszy bal.
A potem wraca do domu Orbeliani, wracali omidze i Onia-szwili, melduj im, e przychodzia
krawcowa, ta od sukni janie pani, pytaa, kiedy moe spodziewad si nalenoci, i jeszcze zaglda
subiekt ze skadu win, i waciciel powozu, co to go pan naj, i zaraz, chwileczk, by te umylny od
pana namiestnika, zostawi zaproszenie na nastpn sobot.
Tym sposobem - pisa w poowie dziewitnastego wieku Mateusz Gralewski - balami, ubiorami i
wystawnoci wschodni, zniszczy Woroncow zasoby panw gruzioskich.
Majtki szy na licytacj, a ci, ktrzy zdoali zachowad ziemi, wegetowali. W kraju nie byo drg, nie
istniay kanay nawadniajce. wiat szed naprzd, ale do Gruzji postp nie dociera. Grupa plantatorw z
Kachetii poprosia cara o zgod na wybudowanie - za wasne pienidze - bocznicy kolejowej, by wywozid
winn latorol. Odpowiedzi nie byo przez kilkanacie lat. Chopi nierzadko mieszkali w ziemiankach, jedli
korzonki.
W tym czasie Gruzj odwiedzao wielu Polakw. Ci, ktrzy spisali wspomnienia, czsto zwracali uwag
na wsplnot losw: oba potne niegdy kraje upady, rozszarpane przez zaborczych ssiadw.
Kazimierz apczyoski notowa: Dzieje Georgii od przyjcia przez ni chrzecijaostwa, zaraz w pierwszych
wiekach po Chrystusie, s ywotem ludu, ktry po wielokrod palony, rabowany, rozpdzany i wyrzynany
nie secina-mi, nie tysicami, lecz caymi milionami, nie zmongolizowa si, nie zbisurmani, nie spersia,
ale wytrwa przy Chrystusie, zachowa swoj mow i narodowod. A moe oba paostwa upady troch z
wasnej winy? Mateuszowi Gralewskiemu gruzioska szlachta wydaa si: szczera, rubaszna, rozrzutna,
samowolna, pobona, gocinna, odwana, rozprniaczona.
ledzc gruziosk histori, dostrzegamy wiele podobieostw z dziejami innych paostw Europy. Gruzja
nie bya orientaln despoti, wadz krla ograniczaa potga monowadcw, szlachta cieszya si
wolnoci. Podpor paostwa bya autonomiczna Cerkiew. Wan rol odgryway kobiety. Dwie z nich,
wita Nino i krlowa Tamar, stay si symbolami paostwa, jego duchowoci i kultury. Gralewski,
wnikliwy znawca Kaukazu, notowa: Me liczc Ormian, wspartych wicej w Azj Mniejsz, jedni Gruzini z
plemion kaukaskich potrafili tylko wytworzyd z siebie nard.
Pod koniec dziewitnastego wieku w Gruzji dziaaa plejada pisarzy pozytywistw. Rafael Eristawi, Ilia
Czawczawadze, Akaki Cereteli, Waa Pszawela propagowali patriotyzm w duchu pracy u podstaw,
walczyli o powszechn owiat, gosili ide spdzielczoci. Dziaali te marksici: umiarkowani, jak Noe
ordania, oraz radykalni, wrd ktrych coraz wiksz rol odgrywa ospowaty modzieniec z Gori,
niedoszy ksidz, Soso Dugaszwili.

Upadek caratu najbardziej ucieszy Cerkiew, ju w marcu
1917 roku synod duchowieostwa gruzioskiego ogosi przywrcenie autokefalii i liturgii w jzyku
narodowym. W lutym
1918 roku powsta Sejm Zakaukaski, skupiajcy przedstawicieli Gruzji, Armenii i Azerbejdanu. W
kwietniu Sejm powoa Zakaukask Federacyjn Republik Demokratyczn. Wsplne paostwo istniao
zaledwie trzydzieci pid dni. W ostatniej uchwale Sejm owiadcza: Biorc pod uwag, e midzy
narodami, ktre utworzyy Niepodleg Republik Zakaukask, zaznaczya si zasadnicza rnica zdao w
kwestii wojny i pokoju, co uczynio niemoliwym istnienie jednej, uznanej wadzy przemawiajcej w
imieniu caego Zakaukazia, Sejm konstatuje fakt rozpadu Zakaukazia i skada penomocnictwa. W maju
Rada Narodowa Gruzji jednogonie uchwala Akt Niepodlegoci, dwa dni pniej podobne deklaracje
przyjm Rady Narodowe Armenii i Azerbejdanu.
Sytuacja bya niestabilna. Kraj przemierzay oddziay tureckie, niemieckie i angielskie. W grudniu
wybucha bezsensowna, krtka wojna z Armeni; do ofensywy szykowaa si Armia Ochotnicza generaa
Denikina. Bolszewicka Rosja zaproponowaa pomoc. Gruzja odmwia. Premier Noe ordania
owiadczy: Nasza droga wiedzie ku Europie, droga Rosji - ku Azji. Wiem, i wrogowie powiedz, e
jestemy stronnikami imperializmu. Dlatego to winienem zdecydowanie stwierdzid -przedkadam
imperialistw Zachodu nad fanatykw Wschodu.

W lutym i marcu 1921 roku wojska bolszewickie zajy Gruzj (Azerbejdan i Armenia utraciy
niepodlegod jeszcze w roku 1920). Tysice kaukaskich uciekinierw przedostao si na Zachd. Byli
wrd nich bezrobotni ju premierzy, ministrowie, generaowie. Na emigracji starali si kontynuowad
dotychczasowe ycie: odtworzyli kancelarie, wydawali dekrety, prowadzili korespondencj
dyplomatyczn. Premier ordania urzdowa w Paryu.
W Europie zrodzi si pomys rozbicia Zwizku Radzieckiego od wewntrz, we wspdziaaniu ze
zniewolonymi przez Sowiety narodami. cznikami mieli byd emigranci. Wkrtce ruch mia ju nazw:
prometeizm (pomnik Prometeusza, zwanego przez Gruzinw Amiranim, stanie w Tbilisi w listopadzie
2007 roku).
Oczekiwane powstanie wybucho w Gruzji w sierpniu 1924 roku - i szybko skooczyo si klsk.
Bolszewicy wymordowali cztery tysice ludzi. W Muzeum Okupacji Sowieckiej w Tbilisi mona obejrzed
pamitki po wodzu powstania, Ka-kucy Czolokaszwilim, ktry zbieg za granic i przez pewien czas
przebywa w Polsce.
Ksawery Pruszyoski opisa w opowiadaniu Cieo Gruzji kancelari fikcyjnego emigracyjnego premiera.
Polityk, ktrego pierwowzorem by zapewne Noe ordania, przyjmuje w niej polskiego dziennikarza:
Wydobywa oprawne w safian kolejne tomy, dawa je do przegldania, rocznik za rocznikiem. Byy to
powklejane depesze wymieniane z okazji wit narodowych, wstpieo na tron, objcia urzdu i tym
podobnych okazji. Lata 1918 i 1919 przedstawiay si bardzo piknie. Rocznik 1920 by wprost
imponujcy. Gowy paostw i premierzy sali Gruzji najlepsze yczenia, zapewniali j o swej gbokiej
przyjani, byli nad wyraz wzruszeni, mile dotknici, peni ywych uczud. wiat cieszy si w owym roku,
e Gruzja odnalaza swe miejsce w wielkiej rodzinie narodw. Jeszcze dobry by rok 1921 i niezy 1922.
Ale nastpne roczniki cierpiay na uwid. Depesz byo coraz mniej i byy one coraz bardziej lakoniczne;
coraz to czciej wystawiane w imieniu, z polecenia czy w zastpstwie kogo.

Tymczasem Gruzja uczy si yd w komunizmie. Podrnik Mieczysaw Lepecki odwiedzi Tyflis - jak wci
z rosyjska nazywano Tbilisi - na pocztku lat trzydziestych. Gdy porwnywaem ulic tyflisk z ulic
Moskwy i Kijowa, zdumiaem si wielk rnic - pisa. - Tutaj, na Kaukazie, pomimo ucisku
gospodarczego, niedostatku i skrpowania politycznego, ludzie s o cae niebo weselsi, ruchliwsi,
pewniejsi siebie. Na ulicach Moskwy widzi si tylko twarze ponure, miech brzmi tam nieswojo, troch
nawet upiornie. Zupenie inaczej jest w Tyflisie. Wszyscy tutaj jacy pogodniejsi, uprzejmiejsi i mniej
przygnbieni. Kobiety chodz strojniej ubrane, mczyni czciej ogoleni. Na widok czystej koszuli nikt
si nie oglda. Rosjanie twierdz, e Gruzja jest oczkiem w gowie Stalina, e zapchana jest kredytami
zwizkowymi, e nigdy nie znaa godu i zawsze atwo w niej byo o manufaktur. Moe to stanowi
przyczyn tego stanu, a moe odmienny, gorcy temperament.
Lepecki zadawa sobie pytanie, czy Gruzini s zadowoleni z komunizmu. Czd na pewno jest
zadowolona - stwierdza. -To s ci, ktrzy zajmuj dobre stanowiska w administracji 1 w ogle w
urzdach, i przedsibiorstwach. Ale ci stanowi mniejszod. Co natomiast myli i czuje wieniak, czonek
kolektywu, robotnik, zarabiajcy 3 rb. dziennie przy budowie drogi, tego nikt nie wie. - A za chwil: - W
porwnaniu jednak do czasw sprzed wojny, Gruzini pod wzgldem swobd narodowych s w znacznie
lepszym pooeniu. Jzyk ich jest naprawd panujcym i urzdowym, ich literatura i kultura s
skrpowane tylko ramami reymu, ich szkolnictwo jest gruzioskie. W zestawieniu wic z czasami
namiestnictwa kaukaskiego" musz czud si lepiej.
Zaskakiwaa go jednak sowiecka rzeczywistod:
Idziemy do restauracji.
- Poprosz lody - mwi do kelnera, ocierajc pot. Towarzysz kelner patrzy na mnie zdziwiony.
- e co? - pyta.
- Lody - powtarzam.
- Oh, lody! Nie, obywatelu, nie mamy.
- A co macie?
- Jest woda Borom i kwas. -Ado jedzenia?
- Do jedzenia, obywatelu, nic nie mamy.
Bardziej swojsko czu si wrd handlarzy walut, proponujcych nielegalne transakcje pod sklepami
dla obcokrajowcw:
Spekulanci byli to zazwyczaj niepozorni, le ubrani mczyni o minach, jak gdyby nie umieli zliczyd do
trzech. Krcili si wci przed Torgsinem, wystawali grupkami, rozprawiali. Przypominali do zudzenia
czarnogiedziarzy warszawskich z okresu dewaluacji.
Przygnbiajce wraenie robiy na nim ogldane kocioy. W Mcchecie zwiedza wityni
Sweticchoweli:
Zaraz na wstpie widad, e katedra nie jest w poszanowaniu. Gruz, rupiecie, obdrapane mury i wiejca
zewszd pustka wiadcz o tym wymownie. Przed wielkimi drzwiami, w gbokiej sieni, poszukay sobie
schronienia krowy i cielta, dzieci zanieczyciy progi, wiatr nanis mieci i kurzu.
Dziennikarz Jan Stanisaw Berson, ktry odwiedzi Gruzj w tym samym czasie, patrzy w przyszod z
ostron nadziej: To, co ocalao z dawnej inteligencji, a nawet arystokracji, pracuje dzi bez ujmy dla
swoich prawdziwych przekonao na odcinku naukowym lub artystycznym, przechowujc dla modziey i
nowych ludzi" bezcenne skarby kulturalnej przeszoci. (Berson, piszcy pod pseudonimem Otmar,
wychowa si w Tbilisi; jesieni 1918 roku wyjecha do odradzajcej si Polski).
Bilans sowieckich rzdw: osiemdziesit tysicy Gruzinw zamordowano, czterysta tysicy
deportowano, setki tysicy wiziono. Aresztowany zaraz na pocztku lat dwudziestych i postawiony
przed sdem katolikos Ambroy powiedzia w ostatnich sowach: Moja dusza naley do Najwyszego, a
serce - do ojczyzny. Ciao jest wasze. Zrbcie z nim, co chcecie.

Gruzini s przekonani, e ucierpieli od komunistw tyle samo, co inne narody ZSRR. Ale poza falami
represji z lat dwudziestych, trzydziestych i pocztku piddziesitych, yo si im duo znoniej. W latach
szeddziesitych zaczli si bogacid. Zawsze kochali szeroki gest, teraz powoli byo ich stad na
samochody, domy, wystawne przyjcia. Obraz gruzioskiego bon vivanta, mionika zota i futer,
nieliczcego si z groszem bywalca moskiewskich restauracji utrwalio sowieckie kino. Szokowali,
imponowali, budzili zawid.
Helena Amiradibi-Stawioska, autorka dwch tomw wspomnieo rodzinnych, opisaa wizyt u
znajomego, ktrego ojciec mia swj kochoz odowu ryb, swoj fabryczk mczki rybnej i swoj
maleok, ju zupenie prywatn wdzarni. Syn to wszystko odziedziczy.
Pprywatyzacja - tumaczya Amiradibi-Stawioska - zacza si, gdy dobrze usadowieni w
paostwowych fabrykach dyrektorzy wpadli na pomys, by tefabryki nieco zmodernizowad i rozbudowad,
nie czekajc na paostwow dotacj. Kupowali zagraniczne maszyny za swoje prywatne", czyli
ukradzione paostwu kapitay. Oficjalnie fabryka nadal produkowaa tyle bubli albo pbubli, co dotd,
natomiast drugie tyle albo wicej ju prywatnego" towaru sprzedawano w paostwowych sklepach,
posugujc si t sam paostwow faktur. I wszystkim byo to na rk. Przewodniczcy kochozw
stawali si absolutnymi panami, pod warunkiem, e nie prbowali wyrastad ponad to swoje poletko.
By to dobry czas dla gruzioskiej kultury. Rozkwito kino tworzone przez takich mistrzw, jak Eldar
Szengelaja, Rewaz Czcheidze, Otar Joseliani czy Tengiz Abuladze. Sukces artystyczny te wiza si z
pienidzmi - jeli nie przekroczyo si cienkiej granicy midzy niezalenoci a nielojalnoci.
W domu Sofiko Cziaureli i Kote Macharadzego bya wewntrzna winda, sala teatralna z niewielk
scen i studio filmowe, a take mae muzeum oraz nastrojowy bar. Na cianach wisiay obrazy
Pirosmaniego. Gospodarze byli wybitnymi aktorami (on ponadto popularnym komentatorem
pikarskim). Dom postawi ojciec Sofiko, Michai Cziaureli, jeden z twrcw gruzioskiej kinematografii, w
miejscu, gdzie po raz pierwszy pocaowa przysz on, wielk aktork dramatyczn Weriko
Andaparidze. Byem w tym domu w 1998 roku. Ma-charadze wanie przygotowywa monodram
powicony Stalinowi; zamierza wcielid si w dyktatora i opowiedzied o jego yciu. Dzieli si
ciekawostkami, ktre wygrzeba w archiwach (- Stalin zaczytywa si w Nostradamusie, da pan wiar?
Poycza z kremlowskiej biblioteki takie ksiki, po ktre nikt inny nie siga). Sofiko Cziaureli pokazywaa
rodzinne pamitki: zdjcia z Johnem Steinbeckiem, Borysem Pasternakiem i Nazimem Hikmetem, ktrzy
gocili u rodzicw, listy Siergieja Paradanowa.
Cziaureli i Macharadze - oboje ju nie yj - naleeli do gruntownie wyksztaconej, oczytanej, znajcej
jzyki i nieuleczalnie europejskiej gruzioskiej inteligencji, ktra niewiadomym sposobem przetrwaa
bolszewikw i cay wiek dwudziesty. Podobnie przetrwa ich dom: nie zmg go ani rok 1937 i rzdy Berii,
ani rozruchy w roku 1956, ani niespokojne lata osiemdziesite i dziewiddziesite.
Gruzioskie wadze houbice artystw same gray w podobn gr z Moskw. Za sw lojalnod oczekiway
wynagrodzenia - pozostawienia zebranych w republice podatkw, przymknicia oka na korupcj.
Mistrzem wiernopoddaoczych hodw by Eduard Szewardnadze. 14 kwietnia 1978 roku w Tbilisi
spontanicznie zebra si ielotysiczny tum, oburzony skreleniem z konstytucji soleckiej Gruzji zapisu o
paostwowym statusie jzyka gruzioskiego. Sytuacja bya dramatyczna, uycie siy grozio rozlewem krwi
na wielk skal. Szewardnadze, ktry wczeniej ani myla przeciwstawiad si zmianom, zdoa przekonad
Moskw do ustpstw. Zyska podwjnie: dla Moskwy bdzie czowiekiem, ktry umie opanowad kryzys,
dla wasnego narodu - obrooc niezalenoci. To pomoe mu wrcid do wadzy po upadku komunizmu
(nikt nie bdzie pamita, e gdy emocje opady, na uczestnikw protestu posypay si represje). Dwa
lata wczeniej w Gruzji powstay pierwsze podziemne organizacje polityczne, pojawia si bibua. Jednym
z jej wydawcw by Zwiad Gamsachurdia.
Ostatnim akordem komunistycznych rzdw bya pacyfikacja demonstrantw, ktrzy od jesieni 1988
roku gromadzili si przed siedzib wadz republiki i dali wyjcia Gruzji z ZSRR. Oddzia sowieckiego
specnazu zaatakowa nad ranem 9 kwietnia 1989 roku. Pod oson gazw zawicych onierze weszli w
tum, torujc sobie drog saperkami. Zgino dwadziecia osb. Tbilisi, tyle razy w historii najedane,
palone, rwnane z ziemi, zostao zdobyte po raz ostatni.

Zwizek Radziecki wci istnia, ale Gruzja ya ju wasnym yciem. Jesieni 1990 roku wolne wybory
parlamentarne wygra opozycyjny blok Okrgy St - Wolna Gruzja Zwiada
Gamsachurdii. On sam zosta przewodniczcym parlamentu. 9 kwietnia 1991 proklamowano
niepodlegod. Ptora miesica pniej Gamsachurdi wybrano na prezydenta kraju.
By postaci tragiczn, jak z szekspirowskich dramatw, ktre przekada na gruzioski. Do rzdzenia
przygotowywa si od dzieciostwa. Na przywdc wychowywa go ojciec. Kon-stantin Gamsachurdia by
najwaniejszym pisarzem swoich czasw. Po zwycistwie bolszewikw zwyk paradowad przed siedzib
wadz bezpieczeostwa w ciemnym ubraniu na znak aoby po utraconym paostwie - i nawet Beria nie
mia miaoci go zaaresztowad. Z rosyjskim sekretarzem partii mwi! przez tumacza.
Podobnie jak ojciec, Zwiad by starannie wyedukowany, ale zabrako mu jego charakteru. Mwi, e
gdy w latach siedemdziesitych zamknito go za dziaalnod podziemn, zaama si w ledztwie i sypn
kolegw - dlatego mia dostad agodn kar. Mwi, e tkwio w nim to jak drzazga: nie sprawdzi si, nie
speni oczekiwao. le znosi krytyk, nienawidzi kompromisw. Mao komu ufa. Nie liczy si z realiami.
Mia do spenienia misj - dad Gruzji wolnod i potg. Wierzy w to dogmatycznie.
Rzdzi Gruzj, jakby ju bya mocarstwem. Zada wyprowadzenia wojsk sowieckich. Natychmiast,
od rki. Mwi z pozycji siy, ktrej nie mia. Na zod Moskwie ogosi strajk powszechny - i gospodarka
Gruzji poniosa wielkie straty. Wyda Odezw do narodu amerykaoskiego, w ktrej domaga si dymisji
prezydenta Busha: uwaa, e nie rozumie przemian demokratycznych na wiecie i nie docenia Gruzji,
ktra pierwsza obalia komunizm. Obrazi mniejszoci narodowe, nazwa je godmi, ktrym zawsze
mona pokazad drzwi.
Niele przemawia. Ciekawe, e trafia gwnie do kobiet -hipnotyzowa je, a one wpaday w amok.
Doprowadza je do takiego stanu, e byy gotowe oddad za niego ycie. Jego wiece byy wiecami kobiet.
Wrd mczyzn budzi uczucia skrajne, mia fanatycznych zwolennikw, ale te nieprzejednanych
wrogw.
Zaprosi Anatolija Kaszpirowskiego, bioenergoterapeut i telewizyjnego uzdrowiciela, idola
upadajcego ZSRR. GOD wystpi w gruzioskiej telewizji w programie na ywo. Jeden, dwa, trzy,
cztery" - hipnotyzowa z ekranu. Mwi Gruzinom, e s silni i pokonaj wszystkie przeszkody.
Nastpnego dnia wystpowa ponownie. Ju wprowadzi widzw w trans, gdy do studia wkroczy ksidz
ze wicon wod, ktry przekona ochron, e przez uzdrowiciela dziaa szatan. Kaszpirowski zerwa si
i wybieg, nie zakooczywszy seansu.
Wiele osb skaryo si pniej na uporczywe ble gowy, kopoty ze snem, hutawk nastrojw.
W sierpniu 1991 roku wadz w Zwizku Radzieckim przej na dwa dni Paostwowy Komitet Stanu
Wyjtkowego. Moskiewski pucz, prba zatrzymania historii i powrotu do przeszoci sta si pocztkiem
kooca Gamsachurdii. Ten antykomunista i wrg Rosji popad puczystw! le oceni sytuacj? Wystraszy
si? By szantaowany? A wystarczyo nic nie robid, wystarczyo chwil poczekad. Straci wtedy mnstwo
zwolennikw.
Najpierw rozpada si rzdzca koalicja, potem podzielio si spoeczeostwo. Opozycja utworzya
formacje militarne. Broo dostarczyli Rosjanie z ulokowanych w Gruzji sowieckich baz wojskowych.
Zbuntoway si mniejszoci, Osetyjczycy i Abchazowie, ktrzy mieli w sowieckiej Gruzji wasne
jednostki autonomiczne. Zacz rozpadad si cay kraj.

Pod koniec 1991 roku wybucha wojna domowa pomidzy wiern Gamsachurdii Gwardi Narodow a
siami opozycji. Walki objy centrum Tbilisi, w dalszych dzielnicach toczyo si normalne ycie. Znajomy
dziennikarz, ktry przylecia z Wilna, aby relacjonowad te wypadki, by zdziwiony, e dziaa lotnisko i
jed samochody. Zapa takswk:
- Wojna u was? - zagadn.
- Wojna - potwierdzi kierowca.
- To co tu tak spokojnie?
- Jedmy, poka.
Zatrzymali si gdzie w rdmieciu:
- Na wojn pjdzie pan prosto i na rondzie w prawo.

Ale bya to prawdziwa wojna i ginli na niej ludzie.
Opozycja, dysponujca kilkoma poyczonymi od Rosjan czogami, szturmowaa dom za domem,
zaciskajc piercieo wok parlamentu, gdzie ukry si prezydent. 4 stycznia 1992 roku Gamsachurdia
uciek do Armenii, a stamtd do Czeczenii. Dziewid dni wczeniej przesta istnied ZSRR. W jednej chwili
upado paostwo sowieckie oraz obalono czowieka, ktry je zwalcza.
Zadziwiajce, jak w cigu paru lat kwitnca - przynajmniej na tle innych republik - Gruzja popada w
ruin. Jak szybko upad przemys, jak bez walki poddao si rolnictwo. W miastach przestay dziaad
kotownie; aby si ogrzad, ludzie wstawiali sobie do mieszkao piecyki, w ktrych palili drewnem.
Odczono gaz, zaczy si problemy z prdem. Idc reprezentacyjn alej Rustawelego, gdzie mieszcz
si prestiowe sklepy, banki i kluby, syszao si monotonny terkot dieslowych generatorw, w maych
sklepikach sprzedawano przy wieczkach. Wiele osb nosio broo i w lepszych lokalach umieszczono
tabliczki, eby zostawiad j w szatni. Wsie wrciy do gospodarki naturalnej.
W marcu 1992 roku do Tbilisi przyby Eduard Szewardnadze, ktry w ostatnich latach ZSRR kierowa
sowieck dyplomacj. cigny go tymczasowe wadze, aby uwiarygodni zamach stanu.
Uchodzi za czoowego przedstawiciela reformatorskiej ekipy Gorbaczowa i cieszy si wielkim
autorytetem. Wzmocni go jeszcze, zapraszajc do Gruzji swoich niedawnych partnerw: ministra spraw
zagranicznych Niemiec Hansa-Dietricha
Genschera i sekretarza stanu USA Jamesa Bakera. W zrujnowanym Tbilisi wygldali jak przybysze z
kosmosu - w tamtych czasach wani gocie rzadko bywali poza Moskw. Nastpnie przyj chrzest z rk
patriarchy. Formaln wadz obj po kilku miesicach, wygrywajc nietypowe wybory powszechne: na
przewodniczcego parlamentu. Prezydentem zostanie w 1995 roku.
Od Gamsachurdii rnio Szewardnadzego wszystko: pochodzi z przecitnej rodziny, nie by
intelektualist, robi karier w partii komunistycznej. Odznacza si elastycznoci i sprytem - gdy
wczenie osiwia, rodacy nazwali go tetri melia, biay lis.
Tymczasem kraj dryfowa ku przepaci. W Osetii Poudniowej i Abchazji wybuchy wojny secesyjne,
zakooczone zwycistwem separatystw. Prowincje faktycznie oderway si od Gruzji, napyny stamtd
tysice gruzioskich uchodcw. Wrci Zwiad Gamsachurdia: szybko opanowa Megreli i rozpocz
marsz na Tbilisi. Szala bandytyzm, rachityczn gospodark poeraa inflacja. Po chleb ustawiay si
dugie kolejki.

Szewardnadze zdecydowa si na krok, ktry mg go kosztowad utrat stanowiska - poprosi o pomoc
Rosj. W zamian zgodzi si, by w Gruzji stacjonoway rosyjskie wojska, oraz przyczy kraj do
budowanej pod patronatem Kremla Wsplnoty Niepodlegych Paostw. Wielu Gruzinw mu tego nie
wybaczyo, ale zyska czas, ktrego tak bardzo potrzebowa. Mg przystpid do dziaania.
Najpierw przy pomocy Rosjan stumi rebeli Gamsachurdii. Pierwszy prezydent niepodlegej Gruzji
zakooczy ycie 3i grudnia 1993 roku w Dzweli-Chibula pod Zugdidi (najpewniej byo to samobjstwo,
chod okolicznoci nigdy nie zostay wyjanione). Nastpnie pozby si grupy, ktra wyniosa go do
wadzy. Rozpuci podporzdkowane tej grupie formacje zbrojne, zamkn nalece do niej firmy i banki.
Czonkw grupy usuwa po kolei, eliminowa ich intryg, przekupstwem i szantaem. W pojedynk nie
byli groni. W koocu wszyscy trafili do wizienia. Na najwysze urzdy powoa dwudziesto-,
trzydziestolatkw, ktrzy zawdziczali mu wszystko. Jednym z nich by Micheil Saakaszwili, poliglota,
prawnik po amerykaoskim uniwersytecie. Szewardnadze uczyni go ministrem sprawiedliwoci.
Wci by podejmowany na salonach wiata - jako legenda pierestrojki, ale rwnie szef paostwa,
przez ktre mg pjd tranzyt ropy i gazu z Morza Kaspijskiego. Toczya si gra o kontrol nad
eksportem surowcw, Rosja chciaa, aby rury biegy do jej portw nad Morzem Czarnym, Zachd
forsowa tras przez Turcj. Szewardnadze by zbyt mdry, by nie dostrzec korzyci, jakie std pyny. W
Gruzji zjawili si brytyjscy nafciarze, niemieccy biznesmeni, amerykaoscy instruktorzy wojskowi. Wraz z
nimi pojawiy si pienidze.
Nie myla, aby zrywad z Rosj, zapewne chcia tylko poszerzyd sobie pole manewru. Trudno
powiedzied, czy mia jak strategiczn wizj, chod w miar upywu czasu coraz bardziej dystansowa si
od Moskwy. Z grubsza uporzdkowa kraj i nie mia pomysu, co dalej. Nie potrafi albo nie mg
zapanowad nad korupcj, nie mg lub nie chcia uwolnid gospodarki. Na pewno si ba - przey kilka
zamachw na swoje ycie.
Okaza si prezydentem przejciowym.
W tamtym czasie, w latach dziewiddziesitych, bywaem w Gruzji przynajmniej raz w roku. Za kadym
razem zachodziem do parlamentu, spotykaem si z politologami, odwiedzaem znajomych
dziennikarzy. Pytaem, co sychad. Odpowied brzmiaa: nic nowego. Kraj stan w miejscu i zdawao mi
si, e zastaj ludzi w tych samych pozach, jakie przybrali kilka lat wczeniej. Nie mogem pozbyd si
uczucia zwielokrotnionego dj? vu.
- Znowu jestemy w punkcie wyjcia - mwi mi na przeomie wiekw Dawid Berdzeniszwili, polityk
Partii Republikaoskiej. - Co prawda nie my jedni, to samo stao si rwnie z Ukrain, ale Gruzja miaa
lepsz sytuacj wyjciow: tutaj nie byo problemw z tosamoci, wszyscy wiedzieli, e bylimy i
bdziemy paostwem, panowa oglnonarodowy consensus w sprawie niepodlegoci. Zmarnowalimy
dekad.

Rewolucja r wybucha po tym, jak wadze sfaszoway wybory parlamentarne. Na ulice Tbilisi, a potem
take innych miast, wyszy tysice ludzi. Woali: ,J<maraf, Dosyd!" - tak nazywaa si organizacja
modzieowa, ktra koordynowaa protesty. Gdy emocje zdaway si opadad i Szewardnadze zwoa
pierwsze posiedzenie parlamentu, protestujcy, uzbrojeni w czerwone re, wdarli si na sal obrad i
zablokowali mwnic. Inna grupa wtargna do kancelarii gowy paostwa. Nastpnego dnia po krtkich
negocjacjach prezydent machn rk:
- Rezygnuj i jad do domu.
- Historia panu tego nie zapomni - odpowiedzia przywdca protestujcych Micheil Saakaszwili,
ktry, jak wszyscy Gruzini, kocha efektowne gesty, pozy, teatr.
(W przeciwieostwie do Gamsachurdii, Szewardnadze nie rzuci na protestujcych policji i wojska, a
kiedy zosta obalony, nie musia uciekad z kraju. Wwczas istotn rol odegrali Rosjanie, a teraz
Amerykanie: dziaacze Kmary" przeszli szkolenie w USA).
Saakaszwili wygra kolejne wybory prezydenckie, a jego ugrupowanie - parlamentarne. Jedn z
pierwszych decyzji nowego prezydenta bya zmiana flagi paostwowej. Dotychczasowa nawizywaa do
demokratycznej republiki z lat 1918-1921. Nowa przypomina flag z czasw krlowej Tamar i
najwikszej potgi Gruzji.
Celem Tbilisi stao si doczenie do paostw Zachodu, wstpienie do NATO, a w przyszoci - do Unii
Europejskiej. Punktem odniesienia sta si Waszyngton. Droga z tbiliskiego lotniska do centrum miasta
otrzymaa imi George'a Busha juniora, ktry goci w Gruzji w 2005 roku. Stosunki z Moskw zaostrzyy
si. Kreml demonstracyjnie zacieni kontakty z nieuznanymi republikami Abchazji i Osetii Poudniowej.
W sierpniu 2008 roku Saakaszwili podj prb odzyskania Osetii. W odpowiedzi Rosjanie wprowadzili
do Gruzji swoje wojska. Zbombardowali Gori, Poti, Senaki.

- Rosjanie kochaj Gruzj, ale jako czd Rosji - tumaczy mi gruzioski wiceminister spraw
zagranicznych Walerij Cze-czelaszwili. - Od zawsze przyjedali na wakacje do Batumi, pili boromi i
kindzmarauli, piewali Suliko i nie mog si pogodzid, e to jest teraz zagranica.
Gruzini podzielali wizj Saakaszwilego. Prosiem kiedy w kiosku o gazet Wolna Gruzja".
- Tak, jestemy wolni, bo was nie ma - mrukn kioskarz, ktry wzi mnie za Rosjanina. Ponad
szeddziesit procent Gruzinw, ktrzy wzili udzia w referendum 5 stycznia 2008, gosowao za
czonkostwem Gruzji w NATO.
W czasie gdy odbywaa si konferencja, ktr zorganizowa Aleksandr Rusiecki, na alei Rustawelego
manifestowali przeciwnicy prezydenta. Zarzucali mu dyktatorskie cigoty, arogancj i brak troski o
ubosze warstwy spoeczeostwa (zwolennicy podkrelali, e udao mu si zmniejszyd korupcj, oywid
gospodark i wzmocnid siy zbrojne).
Po konferencji Rusiecki spyta, jak mi si podobaa. Odpowiedziaem, e najwaniejsze, e w ogle si
odbya. Pitnacie lat wczeniej nikt si nie zastanawia, czy Gruzja to Europa, czy moe Bliski Wschd:
ludzie walczyli o przeycie. Musiay przewalid si cztery wojny (a liczc z krtkotrwa wojn
rosyjsko-gruziosk w sierpniu 2008 roku - pid) i dwa zamachy stanu, by Gruzini zaczli zadawad sobie
pytanie, kim s i w ktr stron chc id. Teraz nadszed czas odpowiedzi.
Bohater opowiadania Cieo Gruzji Ksawerego Pruszyoskie-go ponownie spotyka w Paryu gruzioskiego
premiera. Jest rok 1938, premier zrezygnowa ju z godnoci szefa rzdu na uchodstwie, doywa swych
dni przy rodzinie gruzioskich robotnikw, hoduje pszczoy.
- Wychowaem si na Chacie wuja Toma - odpowiada dziennikarzowi - dojrzaem pod wpywem Zoli:
jake pikny, szlachetny, wielki by ten Zachd! Jake mnie mierziy niskie stragany tyfliskich przekupni,
Ormian, Grekw, Turkw, ydw: oni wszyscy - to by ten wiat Wschodu, ktry kamie. Zawsze kamie.
Nigdy nie dotrzymuje sowa. Jake to byo inne od tego piknego Zachodu, ktry zawsze dotrzymywa
raz danego sowa, ktry walczy o sprawiedliwod, ujmowa si za jednostk nawet, mia tyle wspczucia
dla nieszczsnych Ormian i wyrzynanych Kurdw, dla mordowanych w pogromach. I... rozumie pan
teraz, gdy przysza tamta chwila, my, znajcy tylko ten pikny, ksikowy Zachd, zawierzylimy
Zachodowi...



Ikona










- Stalin jest postaci, ktra w historii ludzkoci odegraa wyjtkow rol - powiedzia nam profesor
Gegeszydze. - Historia zna wielu wielkich ludzi: Chrystus, Mahomet, Konfucjusz, Aleksander Macedooski,
Napoleon. A wrd nich, na czoowym miejscuznajduje si Stalin.
By rok 1998. Przyjechalimy do Gruzji, aby nakrcid film
0 kulcie Stalina*. Prezydent Eduard Szewardnadze wanie otworzy instytut, ktrego zadaniem
byy studia nad osob dyktatora. Dawid Gegeszydze, filozof, zosta szefem rady naukowej instytutu.
Gegeszydze:
- Gromadzimy i upowszechniamy wiedz na temat Stalina,
1 badamy rda, ktre mog rzucid nowe wiato na jego osobowod. Staramy si
powstrzymywad emocje. Naszym celem nie jest zbijanie politycznych kapitaw, ale naukowa synteza
fenomenu Stalina.
Profesor Iwane Szengelija, historyk:
*Boskod Jzefa Stalina w wietle najnowszych badao. Wytwrnia Filmw Dokumentalnych i
Fabularnych w Warszawie na zlecenie 1 Programu TVP, reyseria Krzysztof Nowak-Tyszowiecki,
scenariusz Wojciech Grecki i Krzysztof Nowak-Tyszowiecki, zdjcia Krzysztof Hejke, 1998.



- Chcemy zrozumied, kim on by. W naszej pracy wany jest udzia psychologa i grafologa, bo
nawet pojedynczy podpis Stalina ma wielkie znaczenie dla badao nad jego trybem ycia,
przyzwyczajeniami, stosunkiem do otoczenia.
Doktor Mzija Naoczaszwili, historyk:
- Nard gruzioski ma wielu bohaterw, ale badania nad fenomenem Stalina pomijaj aspekt
narodowy. To nie jest bohater narodowy. Postad Stalina jest osigniciem caej ludzkoci.
Pytalimy w instytucie o zbrodnie stalinowskie, o gd na Ukrainie, o Katyo.
Usyszelimy, e agry byy uzasadnione ekonomiczne: bez armii agiernikw Stalinowi nie udaoby si
w krtkim czasie stworzyd od zera wielkiego przemysu.
Kto zauway, e na Ukrainie godowano take przed rewolucj:
- Gd jest zjawiskiem spowodowanym przez brak urodzaju i nie towarzyszy wycznie ustrojowi
komunistycznemu. Ofiary byy, ale liczba podawana przez Ukraiocw jest zawyona.
Kto inny poda w wtpliwod odpowiedzialnod Stalina za Katyo:
- On nigdy nie wydaby rozkazu: Rozstrzelad ludzi!". On kierowa krajem i mia na gowie sprawy
waniejsze ni zabijanie. Od tego byy odpowiednie organy.
(Usyszelimy take, e w Katyniu wszystko odbyo si zgodnie z prawem: - Inna rzecz, czy o tej
sprawie postanowiono prawidowo, czy nie - zastrzega kolejny rozmwca).
Biznesmen Otar Czigadze, sponsor instytutu:
- W Gruzji wielu biznesmenw to stalinowcy, w ich firmach panuje porzdek, a wszystkie
problemy piknie si rozwizuj. Dzieci i wnuki represjonowanych nie chc, by wiat pozna prawd o
Stalinie. A moe oni byli susznie represjonowani? Przecie kilkuletnie dziecko nie wie, dlaczego zabieraj
ojca.
Profesor Iwane Szengelija:
- Za ycia Stalina mwio si jedno, teraz mwi si drugie. A moe jeszcze co trzeciego si pojawi?

Prezydent Szewardnadze uwaa powoanie instytutu (pena nazwa placwki to: Centrum
Naukowo-Badawcze Studiw nad Fenomenem Jzefa Wissarionowicza Stalina) za jedno ze swych
najwikszych osignid. W wywiadach tumaczy, e Stalina przedstawiano w zwulgaryzowanym
wietle" i trzeba byo to zmienid. Tych wywiadw udziela po gruziosku, dla gruzioskich mediw.
Dziennikarzom spoza Gruzji m-,vi o Stalinie rzadko. W autobiografii Przyszod naley do wolnoci,
ktr wyda po rosyjsku, napisa, e destalinizacja bya ciosem dla gruzioskiej mioci wasnej:
Chruszczow ukaza Stalina nie tylko jako tyrana i zbrodniarza, lecz take jako ignoranta i nieuka, niemal
pgwka - a przecie ten czowiek porwa za sob miliony, wygra wojn, zbudowa mocarstwo! Czy
pgwek, pyta Szewardnadze, pokonaby Hitlera?
(W gruzioskim podrczniku historii dla dziewitej klasy, wydanym w 2003 roku, napisano tustym
drukiem, e krytyka Stalina w okresie Chruszczowowskiej odwily przerodzia si w zniewaanie narodu
gruzioskiego: Podkrelao si, e Stalin by Gruzinem, co w tym przypadku nie miao dnego znaczenia).
Pod koniec lat osiemdziesitych, gdy narody zaludniajce wizek Radziecki podnosiy gowy, Gruzini
upomnieli si sprawiedliwod dla Stalina. Zaoyli Towarzystwo Ideowych padkobiercw Stalina oraz
Midzynarodowe Towarzystwo talin", a inna organizacja zadaa sprowadzenia prochw talina z
Moskwy. Do Stalina przyznawali si rwnie Osetyj-ycy, zamieszkujcy centralny Kaukaz (dyktator mia
ponod etyjskie korzenie). W poowie lat dziewiddziesitych czy-lnicy gazety Modzie Osetii" uznali, e
Stalin i Chrystus to najbardziej wpywowe osobistoci w dziejach wiata. Z jednej strony - komentowaa
wyniki plebiscytu redakcja - zwycistwo Stalina mona tumaczyd bezgraniczn mioci do rodaka, z
drugiej, ta popularnod moe niektrych zaniepokoid, gdy w ostatnim czasie rni historycy od siedmiu
boleci bezwstydnie obrzucaj Go biotem. Nie zapominajmy jednak, e glos narodu jest obiektywny, a
zatem - prawdziwy.
W wyborach 1995 roku wzia udzia Komunistyczna Partia Stalinowska (lista numer 27). Reklamowaa
si za pomoc plakatw z dyktatorem oraz wielkiego portretu Stalina, objedajcego Tbilisi na dachu
mikrobusu. Portret by owietlony lampkami choinkowymi i w nocy cay ten migajcy konwj -za
mikrobusem jechao jeszcze kilka aut, wszystkie na sygnale, koguty byy chyba z karetek pogotowia, a
moe z wozw straackich - przypomina optaocz procesj, korowd wyznawcw jakiego
chrzecijaosko-pogaoskiego witego (w tamtych latach noce w Tbilisi byy niemal czarne, nie dziaay
latarnie, nie byo neonw, z okien bia blada una od wieczek i lamp naftowych, a ar z papierosa
spnionego przechodnia zostawia po sobie smug, jak samolot na niebie).
Wczyem si po miecie z Nikiem. Zaczepi mnie na dworcu, mia kilkanacie lat, troch
gimnazjalista, troch ulicznik, gawrosz, w Tbilisi mwi o takich kinto. Kombinowa, e dam mu par
groszy albo wezm na obiad, albo przeyjemy jak przygod - trafimy na wiec opozycji i bdziemy
uciekad przed policj, a moe wpadniemy w apy bojwki Mchedrioni. Nic si jednak nie dziao i Niko z
nudw tumaczy mi na rosyjski plakaty wyborcze, dodajc wasn ocen kandydatw: Ten jest chuj, ten
te, ten tak samo, a ten to nasz Stalin!
Na Parti Stalinowsk gosowao 3.5 procent wyborcw. Wikszod stalinowcw popara Gruzioski
Zwizek Obywatelski prezydenta Szewardnadzego.
Trudno dyskutowad z Gruzinami o Stalinie. Wikszod uwaa, e by wielki. W tej grupie s tacy, ktrzy
nie wierz w stalinowskie zbrodnie. (- To wszystko wymyli Chruszczow - zapewniaj). S tacy, ktrzy
dostrzegaj zo, ale Stalinowi wybaczyliby najgorsze. (- On zwyciy faszyzm i przeszed do historii
-powiedzia mi Josif Egnataszwili, urzdnik z Gori. - Jakie znaczenie ma dzisiaj partia komunistyczna i
Zwizek Radziecki?). S te tacy, ktrzy tskni za tward rk i porzdkiem, za epok, kiedy apwkarzy
pakowano do wizienia, a na spekulantw czeka Sybir. (Stary Arczil, emerytowany ksigowy, ktrego
poznaem w tbiliskim parku, opowiada wnukom, e Stalin szanowa ludzi pracy: pochodzi z ubogiej
rodziny i zna ycie robotnika z wasnego dowiadczenia. Wnuki Arczila mwi o Stalinie wujek Soso").
Coraz wicej jest Gruzinw, ktrzy maj Stalina za tyrana i despot. Ale nie lubi o nim rozmawiad.
Wstydz si jego kultu. Ignoruj stalinowcw i licz, e spraw rozwie biologia - w ich oczach
wielbiciele Stalina to tylko ludzie starsi, emeryci. Nie znaj, a moe nie chc znad wnukw Arczila.
W ojczynie Stalina o Stalinie prawie si nie pisze naukowo. Nie ukazuj si prace krytyczne, nie tocz
si dyskusje w prasie. Profesor Nodar Lomouri, bizantynolog (- Stalin a tradycja bizantyjska, to mgby
byd wielki temat!), ogosi raz artyku, w ktrym potpi gloryfikacj dyktatora.
- Redakcj zasypay listy oburzonych czytelnikw - wspomina. - Jedni zarzucali mi opluwanie
wasnej historii, szarganie witoci. Inni przekonywali, e Stalin moe by, jaki by, ale by nasz.
Iwlian Haindrawa, polityk Partii Republikaoskiej, macha rk:
- Stalin to by po pierwsze zbrodniarz, a po drugie nie--Gruzin. W jego zachowaniu, czynach nie
byo nic gruzioskiego, sam si uwaa za Rosjanina. Szkoda na niego czasu.
Akcja filmu Pokuta toczy si gdzie w Gruzji. Umiera wszechwadny burmistrz, odbywa si uroczysty
pogrzeb. Nastpnego dnia mieszkaocy znajduj ciao zmarego w parku: kto je w nocy wykopa. Grzebi
je ponownie, ale sytuacja si powtarza. Widz nie ma wtpliwoci, e pierwowzorem burmistrza by Jzef
Stalin, a niemonod pochowania zwok symbolizuje nieuregulowane rachunki z przeszoci. Reyser
Tengiz Abu-ladze nakrci ten film w latach osiemdziesitych. Od tamtej pory nie powstao w Gruzji
dzieo rwnie wane. Gruzini nie potrafi sobie ze Stalinem poradzid, dyktator pozostaje zawieszony
midzy wiatem ywych a wiatem umarych, oczekuje na sd ostateczny we wasnej ojczynie.
Aktor Kote Macharadze, ten od domu z wind, powici Stalinowi monodram.
- Interesuje mnie mody chopak, ktry nawet w Tbilisi by prowincjuszem, co dopiero w
Petersburgu czy w Londynie -mwi mi przed premier. - Nie mia bogatych rodzicw, wpywowych
krewnych, monych protektorw, ale wypowiedzia wojn caemu wiatu: przyjecha do Tbilisi,
przyjecha do Petersburga i pokona wszystkich, i zosta panem poowy planety! Nie wiem, jak to si
stao. Mog powiedzied, co miao miejsce w ktrym roku, ale to, jak ten czowiek z Gori zdoa wywrcid
wiat do gry nogami, pozostaje dla mnie zagadk.
Na gwnym placu Gori stoi pomnik Stalina. W Gruzji Stalin ma duo pomnikw, niektre zachoway si z
dawnych czasw, inne postawiono niedawno, ale ten jest najbardziej okazay, gruje nad miastem.
Dolna czd cokou przechodzi w trybun, z ktrej gorijscy oficjele odbierali defilady. Za pomnikiem, w
reprezentacyjnym gmachu zwieoczonym kopu, urzduj lokalne wadze. Mer Gori widzi ze swojego
gabinetu na trzecim pitrze plecy dyktatora.
- W piddziesitym szstym chcieli nam pomnik rozebrad, ale nie pozwolilimy - wspomina
Lamara Bazandaraszwiliemerytowana przedszkolanka. - Cae Gori wylego na plac, ludzie stali kilka dni i
nocy, bronic Stalina. Ekipa, ktr przysano z Tbilisi, wrcia z kwitkiem.
Matka Lamary bya przodujc kochonic. W1935 roku pojechaa do Moskwy na 11
Wszechzwizkowy Zjazd Kochonikw-Przodownikw. Przywioza zdjcie ze Stalinem i pamitkowy
album, przechowywany w domu Bazandaraszwilich jak relikwia, tu pod ikonami. (W albumie na kilku
fotografiach znaleli si ludzie zdemaskowani jako trockici, wic stara zamalowaa ich twarze
dugopisem. Nazwisk trockistw nikt r rodzinie nie pamita).
- Drugi raz chcieli rozebrad pomnik w osiemdziesitym smym, za Gorbaczowa - cignie Lamara. -
I znowu zebrali
i ludzie i nikogo w poblie nie dopucili, jak wtedy. Tutaj ikt nie da Stalina skrzywdzid.
Wnuczka Lamary mwi biegle po angielsku. Mieszka w Tbi-si, ale kocha Gori:
- To std pochodzi Stalin, Gruzin, ktry rzdzi Rosj. Po rewolucji r gorijskie wadze
postanowiy nawizad ntakty z miastami na Zachodzie. O pomoc zwrciy si do
achodnich ambasad. W licie doczonym do pliku folderw pyt kompaktowych mer podkrela, e to
miasto rodzinne nialnego Jzefa Stalina.

- Dlaczego go kocham? - powtrzya pytanie Lejla Abua-li, zaskoczona, e interesuj nas jej uczucia.
(Siedzielimy Gori z ekip filmow drugi tydzieo, nakrcilimy kilkadziesit viadw, ten by jednym z
ostatnich. Prbowalimy odkryd, ym jest miod do dyktatora teraz, p wieku po jego mierci, Jy nie
towarzyszy jej strach). - Ja go zawsze kochaam - za-a. - Jestem Gruzink, tak jak on. Urodziam si w
miecie, ktrym on przyszed na wiat. Skooczyam uniwersytet, 'ry nosi jego imi. Churchill powiedzia
o nim, e zasta sj z soch, a zostawi z arsenaem atomowym. (To zdanie syszelimy wielokrod,
rozmwcy bardzo lubili je cytowad). -Wierz - mwia dalej - e Stalin marzy o wietlanej przyszoci
ludzkoci, o szczciu dla wszystkich, niezalenie od wiary, narodowoci, rasy i koloru skry. Wanie tak
go sobie wyobraam, tak widz Jzefa Stalina jako obywatelka, jako mieszkanka jego miasta i jako
dyrektor jego muzeum.
Abuaszwili, drobna, energiczna starsza pani, przyjmowaa nas w beowej pelisie, narzuconej na gruby
szetland. W muzeum byo zimno, od dawna nie dziaao ogrzewanie, prd w caym kraju wczali, jak
chcieli. Wraenie chodu powikszaa biel posadzek i kolumn: marmurowe schody wyglday jak skute
lodem, a gipsowy posg Stalina zdawa si pokryty szronem.
Wynajlimy mieszkanie w starej kamienicy, kilkaset metrw od muzeum Stalina. Byo ciepe, w
korytarzu staa eliwna koza, na opa szy drzewa z miejskiego parku, gospodarz rba je nocami.
Mielimy prd, bo gospodarz podczy si do linii trolejbusowej. Codzienne wyjcia do muzeum
najgorzej znosi operator: szybko marzn, nie pomagaa polaro-wa kurtka, pracowa w nacignitej na
uszy wenianej czapie, kamer obsugiwa w rkawiczkach. Nasi rozmwcy, ktrych ustawia na tle
portretw Stalina, intarsji ze Stalinem, ceramiki powiconej Stalinowi, oskarali o brak ogrzewania i
prdu Nikit Chruszczowa oraz moskiewskich demokratw.

Na Paostwowe Muzeum J. W. Stalina skadaj si trzy obiekty. Pierwszym jest domek, zamknity w
aurowej konstrukcji z marmuru i szka - w tym domku dyktator mia si urodzid (pracownicy muzeum
przyznaj po cichu, e to rekonstrukcja). Waciwa ekspozycja mieci si parnacie metrw dalej, w
pitrowym gmaszysku z wie, nawizujcym do paacw woskiego renesansu - tam w szeciu salach
prezentowane s kolejne etapy ycia Najwikszego Gruzina. Ostatni obiekt to pancerna salonka, ktr
Stalin podrowa po kraju i na konferencje w Teheranie, Jacie i Poczdamie (mona usid w fotelu i
sfotografowad si na pamitk).
Zwiedzanie zaczyna si od okresu dzieciostwa i modoci. Przewodniczka pokazuje celujce
wiadectwa szkolne i recytuje:

Rany pk, co si otworzy,
Na bkit fiokw cieo pooy.
Konwalia wiatrem przebudzona
Pochyla si do trawy ona.
piewa skowronek na bkicie
Sawic z obokw radod ycia, A ckliwy sowik z gszczu krzeww Da dzieciom pikny koncert
pieww. Gruzjo, Ojczyzno ma, rozkwitaj l na mej ziemi pokcj witaj! Wy, uczc si i wci, i wiele,
Rozsawcie kraj swj, przyjaciele!
Przeoy - z rosyjskiego przekadu Giennadija Sieriebriakowa - Henryk Urbanowski

Przewodniczka mwi, e ten wiersz szesnastoletniego Sosela (Jzia) od 1912 roku znajduje si we
wszystkich podrcznikach do jzyka gruzioskiego.
W nastpnych salach ogldamy zdjcia i dokumenty z okresu dziaalnoci podziemnej, Wielkiej
Socjalistycznej Rewolucji Padziernikowej, budowy paostwa radzieckiego (w tym walki z opozycj:
Trockim, Bucharinem, Zinowjewem i Ka-mieniewem), pierwszych planw picioletnich, Wielkiej Wojny
Ojczynianej.
Przewodniczka wyjania, e Stalin nie pochwala kultu wasnej osoby. Ju w 1926 roku pisa do
robotnikw warsztatw kolejowych w Tbilisi, ktrzy przysali mu gratulacje: Uczciwie mwic,
towarzysze, nie zasuyem nawet na poow tych pochwa, ktre wypowiedziano pod moim adresem.
Okazuje si, e jestem bohaterem Padziernika, e kieruj Kominter-nem i przewodz Partii
Komunistycznej. Cudowny bohater, co si zowie! W takim tonie przemawia si nad grobem zmarego
rewolucjonisty. Ale ja jeszcze nie zamierzam umierad.
Pitnacie lat pniej gruzioscy poborowi, ktrzy odchodzili na front, skadali przysig przed domem
Stalina (ju wtedy byo tu muzeum). A radzieccy onierze szli do ataku ze sowami: Za Ojczyzn, za
Stalina!". Przewodniczka podkrela, e nikt ich do tego nie zmusza.
W sali numer pid zgromadzono osobiste rzeczy Stalina: fajki, przybory do golenia, mundur.
Przewodniczka opowiada, e Stalin by wzorowym mem i ojcem. Pokazuje listy, jakie pisa do swojej
crki, kiedy si rozstawali (- Lubi nazywad siebie sekretarczykiem Swietany i dostawad od niej
polecenia. A j nazywa Swietank-Gospodyni). W oddzielnych gablotach ogldamy prezenty, jakie
podarowano Stalinowi na siedemdziesite urodziny. Portret dyktatora wyrzebiony w cedrze libaoskim z
podpisem: Niech Bg ma w opiece wielkiego generalissimusa Jzefa Stalina" przysa prawosawny
metropolita Bejrutu.
W najmniejszej sali jest tylko jeden eksponat: pomiertna maska Stalina. Rzeba spoczywa na
postumencie, porodku okrgu wyznaczonego przez kilkadziesit marmurowych kolumn i wyoonego
czerwonym dywanem. Zwiedzajcy mog obejrzed brzow gow dyktatora ze wszystkich stron.
Ekspozycja nie zmienia si od 1979 roku, gdy Gori witowao stulecie urodzin Stalina. Ale w 2008
roku nowy dyrektor, Robert Maglakelidze, urzdzi pod schodami, gdzie mieci si podrczny skad,
skromn wystaw powicon okresowi represji i czystek. Jest tam biurko ledczego z lamp skierowan
na przesuchiwanych i zakratowane wejcie do celi. Na sznurze wisz ubrania, ktre symbolizuj ofiary
(ciaa spoczywaj w ziemi, a dusze poszy do nieba, objania przewodniczka).
Par fotografii przedstawia najwikszych stalinowskich oprawcw: Jagod, Jeowa, Beri.
- Stalin popenia bdy, jak kady - tumaczy mi Maglakelidze. W gabinecie wisi portret dyktatora z lat
modzieoczych, w stojaczku na biurku tkwi flagi Gruzji i Unii Europejskiej. -Ja te popeniaem bdy i ty
popeniae - dyrektor wskazuje palcem najpierw na siebie, a potem na mnie i umiecha si rozbrajajco.
- Przypomnij sobie, czy w dzieciostwie zawsze zachowywae si tak, jak powiniene? A w modoci?
Niczego si nie wstydzisz, niczego nie aujesz? Stalin by przywdc locarstwa, jego bdy miay
powaniejsze konsekwencje, ale nie powinny przesaniad dokonao i osignid. Chcemy poka-ywad
prawd i staramy si zachowad waciwe proporcje. W muzeum nadal mieci si Centrum
Naukowo-Badawcze tudiw nad Fenomenem Stalina, chod po mierci profesora Gegeszydzego
aktywnod instytutu zmalaa.
W muzealnym kiosku mona kupid wiersze modego Stalina wydanie gruziosko-rosyjsko-angielskie), wino
Stalin" wraz kompletem glinianych kielichw z podobizn dyktatora oraz breloczki, dugopisy i koszulki
ze Stalinem. W sklepie za rogiem sprzedaj wdk Ani kroku wstecz!" Ni szagu nazad!"). Poniej na
etykietce objanienie: Rozkaz talina nr 227.
Na stronie internetowej muzeum - dostpnej w wersji gru-'oskiej, angielskiej i rosyjskiej - uwag
przykuwa fajka, z ktrej cay czas unosi si dym.

Na pocztku wrzenia 2008 roku znw pojechaem do Gori. Wojna przetoczya si tu kilka tygodni
wczeniej. Rosjanie bombardowali miasto dwa razy, potem okupowali je ponad tydzieo. Mieszkaocy
uciekli. Nie wiedzieli, czy jeszcze wrc. Telewizje caego wiata pokazyway apokalips.
Transport dziaa i dotarem marszrutk do samego centrum. Na pierwszy rzut oka - adnych
zniszczeo! Jedziy samochody, czynne byy sklepy i bary. Przed szko muzyczn kbi si tum
dzieciakw. Po chwili zdaem sobie spraw, e w budynku nie ma ani jednej szyby.
Odnalazem klub szachowy, ktry zapamitaem z telewizyjnej relacji. Tam te nie byo szyb. W
pustych oknach powieway resztki zason. Za nimi - zdemolowane pomieszczenia. Ale gdybym nie
wiedzia, e bya tu wojna, nie domylibym si.
Straty byy znikome. Owszem, gruzioskie wsie w Osetii Poudniowej wypalono do cna, a w strefie
buforowej, oddzielajcej Oseti od Gruzji waciwej", po domach nie pozosta kamieo na kamieniu.
Owszem, ucierpiay gorijskie przedmiecia, ale samo miasto nie przypominao tego z telewizyjnych
relacji. A jednak za kadym zakrtem oczekiwaem ruin, zgliszcz, pobojowiska. Musiaem obejd cae
miasto, by znw przekonad si, jak mao prawdziwy, a raczej jak fragmentaryczny jest wiat, ktry znamy
z telewizora. Bo kamera nie kamie - dom, ktry ponie na ekranie, ponie naprawd, a dziewczyna, ktra
zwija si z blu, naprawd zostaa ranna i potrzebuje pomocy. Ale za kadrem, nieraz ju par metrw
dalej, toczy si zwyczajne ycie.
(Potem, ju w Warszawie, widziaem zdjcie: trzech operatorw filmuje, jak rosyjski onierz zapala
papierosa. Fotograf, ktry zrobi to zdjcie, opowiada, e wystarczyo wyjd aparat, by wok pojawia
si konkurencja: Moe dzieje si tam co ciekawego?!". Kady poncy dom, kady unieruchomiony
czog i ranny czowiek krcony by dziesitki i dziesitki razy, pod dziesitkami ktw i w dziesitkach
ujd: z gry, z dou, z boku, ze wiatem i pod wiato. aden z dziennikarzy, ktrzy byli w Gori w tamtych
dniach, nie mg byd gorszy od kolegw. Kady musia dowied, e redakcja nie mylia si, wysyajc go
do Gruzji).
Fasada Uniwersytetu Gorijskiego wygldaa, jakby kto podziurawi j olbrzymim cyrklem. Spytaem
kogo, czy to od ostrzau. Pokaza mi niewielk dziur w asfalcie: tu spada bomba, odamki poleciay na
budynek. Nie, dziki Bogu nikt nie zosta ranny.
Stalin te mia szczcie: na centralnym placu, tu obok jego pomnika spady dwie bomby, ale nic mu
si nie stao. Straty muzeum to dwie wybite szyby - po wybuchu w klubie szachowym.
- Nikt nie wiedzia, e tak si to skooczy - wspominaa kustosz Mzija Naoczaszwili (dziesid lat
wczeniej wystpia w naszym filmie). - Spodziewalimy si najgorszego. Nie byo szans na normaln
ewakuacj, moglimy tylko zabrad par eksponatw do prywatnych aut. Wzilimy rzeczy osobiste
Stalina, one s najcenniejsze.
Dyrektor Robert Maglakelidze przygotowa ju kolejn ekspozycj - powicon agresji rosyjskiej w
sierpniu 2008 roku. Bdzie nawizywana do Muzeum Okupacji Sowieckiej, ktre istnieje w Tbilisi. Jeden
z dygnitarzy zaproponowa, by -rzenied tam pomnik Stalina. Stalin by katem milionw Izi - stwierdzi
ten dygnitarz. - To wstyd, by w kraju, ktry jest symbolem wolnoci, pomnik Stalina sta w centrum
miasta".
- Ciko bdzie go ruszyd - powiedziaa mi moda dziewczyna, z ktr wracaem do Tbilisi. - Ludzie
wyjd na plac, jak w piddziesitym szstym i osiemdziesitym smym. Ale trzeba to zrobid. On jest
naszym przekleostwem.

W 1931 roku w Berlinie ukazaa si ksika Stalin. Kariera fanatyka. Bya to pierwsza powana biografia
Stalina. Dyktator zosta tam przedstawiony jako kaukaski Czyngis-chan, wschodni despota, ktry rzdzi
ogromnym paostwem niczym rodzinnym klanem. Autor napisa, e Stalin pozostaje Kau-kazczykiem,
nawet bdc szefem partii bolszewickiej: mien-szewik jest dla niego nie tyle przeciwnikiem politycznym,
ile wrogiem z ssiedniej doliny.
Kodeks moralny kaukaskiego grala nie jest skomplikowany: dobrze jest zabid wroga, jeszcze lepiej -
dziesiciu wrogw, a ten, kto umie si mcid i zabije setk, powinien byd zapamitany jako wielki
bohater swojego kraju... Lecz taki, ktry w walce z wrogami osign mistrzostwo, nie zabija ich sam,
nawet ich nie dotyka; on tylko plecie kunsztown pajczyn i sprawia, e wrogowie sami staj przeciwko
sobie, i upaja si, jak sami si wyniszczaj, zatraceni w swej nienawici, i raduje si swoj mdroci *...+.
Stalin po dzi dzieo cile przestrzega praw i obowizkw starosty kaukaskiego klanu, jego klan -
marksici-bolszewicy -jest bardzo liczny, mgby zaludnid ca grsk prowincj. Zewszd gro klanowi
straszne niebezpieczeostwa, a i sam klan nie zawsze szanuje niepisane prawa Kaukazu: nie chce yd w
jednoci pod nieograniczon patriarchaln wadz swojego wodza. Z prawa i lewa wyrasta opozycja,
eroduje rodowa dyscyplina [...].
Wadyka nie wie, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Ratunku szuka na Kaukazie. Otaczaj go
Kaukazczycy, tylko oni maj we krwi pradawny instynkt wizw rodowych. Tylko oni pamitaj, pod
czyim mieszkaj dachem. Widzieli, z jak pokor zachowywa si ich wdz, kiedy jeszcze y Lenin.
Kaukazczycy s w stanie pojd dyktatora, tyrana, satrap, ktrego obowizkiem jest myled i decydowad
za wszystkich pozostaych.
To byo pisane w przededniu Wielkiego Terroru. Stalin upora si z Trockim, ale jeszcze y Kirw,
jeszcze nie ruszyy procesy Zinowjewa i Kamieniewa, jeszcze nie godowaa Ukraina. W roku ukazania si
ksiki dopiero formowa si Guag.
Autor przewidywa, co si wydarzy:
Stalin jest gotowy do planowych, obliczonych na dugie lata okrucieostw, do planowego, stopniowego
i bezlitosnego tpienia wroga.
Widzia rodzcy si kult:
On rzdzi Azj po azjatycku i Azja to czuje, i zaczyna ywid do tego legendarnego wadyki, ktry jest jej
krwi z krwi, koci z koci, uczucie graniczce z mioci.
Muhammed Essad Bej (1905-1942) pochodzi z Azerbejdanu, duszy czas mieszka w Niemczech,
wietnie zna Zachd i Wschd*. Odkry, e Stalin walczy o wadz ju jako kinto, uliczny obuziak, a
nastpnie jako seminarzysta i pocztkujcy bolszewik. Z kintowskiego okresu zachowa ten cyniczny
umieszek, t przewrotn chytrod w spojrzeniu, ktr zauwaa kady, kto si z nim spotyka.
By wirtuozem konspiracji, pisa Essad Bej, instynktownie chowa si w cieo, nienawidzi wiata. Jego
ywioem byy wilgotne, przepenione dymem sutereny, gdzie planowa, jak nazywali to bolszewicy,
ekspropriacje i czasem drukowa partyjn gazetk (nie by intelektualist, chod duo nad sob pracowa i
naogowo pochania ksiki). Wkrtce zasyn jako rozbjnik, kaukaski Robin Hood, drugi Zelimchan.
Zupione pienidze oddawa partii.
Po zwycistwie bolszewikw potrzebowa zaledwie kilku lat, by wspid si na szczyt. Do wadzy
doszed w sposb niezauwaalny, po cichu, drobnymi kroczkami. Niemoliwe jest ustalenie, w ktrym
dokadnie momencie, dniu czy miesicu zacza si jego dyktatura.
Punktem zwrotnym stao si wyeliminowanie Trockiego. W walce Stalina z Trockim Essad Bej widzia
starcie Wschodu i Zachodu, Azji i Europy. Stalin, pospny Gruzin, by typowym Azjat, czowiekiem
pozbawionym prnoci i potrzeb osobistych, o zimnym, mrocznym umyle wschodniego spiskowca.
Lew Trocki, wyrafinowany Europejczyk, pyszakowaty publicysta, kocha przemawiad, pokazywad si,
byszczed. Nie mieli
'Essad Bej (Asad-bek) naprawd nazywa si Lew Nussimbaum, pisa te pod pseudonimem Kurban
Said (powieci: ju cytowan Ali i Nino oraz Dziewczyn ze Zotego Rogu). Zosta spopularyzowany dziki
ksice Toma Reissa Orientalista, ktr take ju wspominaem.
ze sob nic wsplnego, moe poza brakiem skrupuw. Ich wizje - azjatycki bolszewizm Stalina i
intelektualny komunizm Trockiego - byy nie do pogodzenia.
Ten czowiek sta na Suchym Mocie w Tbilisi i pali papierosa. Kiedy go mijaem, rozpi koszul. Widad
zrobio mu si gorco. Zobaczyem tatuae: ze Stalinem, Leninem i z tygrysem. Ca galeri tatuau.
Stalin i Lenin, jeden na prawej piersi (odwrotnie ni u Kaczmarskiego), drugi na lewej, patrzyli na
siebie i moe ze sob gadali. Same gwki, ale jake realistycznie wydziergane, u Stalina byo widad
konierzyk bluzy, a u Lenina wze krawatu, tgi musia byd artysta, na pewno lagrowy, w agrach robili
takie rzeczy (facet mia z szeddziesit lat, na stalinowskie agry ju si nie zaapa, siedzia za
Chruszczowa albo Breniewa, a moe za tego i tego). Tygrys zaczai si na brzuchu. Podkurczy tylne nogi.
Szykowa si do skoku.

Pani bagien, mokrade i nienych pl,
Rozpal w ani kamienie na biel!
Z cia rozgrzanych niech si wytopi bl,
Tatuae wemiemy na cel!
Bo na sercu, po lewej, tam Stalin dry,
Pot zalewa mu oczy i ws.
Jego profil specjalnie tam kuli my,
eby sysza jak serca si rw!
Jacek Kaczmarski, Epitafium dla Wodzimierza Wysockiego

To nie bya udana ikona, raczej odpustowy bohomaz. Tyle e zamiast jednego obrazu byy trzy: pierwszy
byo widad, gdy patrzyo si na wprost, a drugi i trzeci - gdy podchodzio si z boku, z prawej i z lewej
strony, najlepiej pod ktem czterdziestu piciu stopni. Te dwa pozostae byy namalowane na
oddzielnych paskach blachy, przytwierdzonych pionowo do gwnego wizerunku; gdy spogldao si
cakiem z boku, widad byo tylko jeden kawaek.
Ikona staa przed domem, miaa ze dwa metry na ptora.
Nie mogem powiedzied pani uunie, e mi si nie podoba. Tym bardziej e na obrazach by Stalin: na
wprost w mundurze marszaka, po bokach - w modoci (z lewej strony jeszcze bez wsw). Z daleka
wyglda jak wity.
Wie Ateni ley par kilometrw od Gori, uuna Natadze bya tam dyrektork szkoy muzycznej.
Kiedy Gruzja odzyskaa niepodlegod, zaoya w swoim domu prywatne muzeum Stalina. Dowiedziaem
si o nim w Gori.
- Przejedalimy samochodem przez Grakani i tam zobaczyam ten wizerunek - opowiada, pokazujc
ikon. - Byam zachwycona. To byy jeszcze lata siedemdziesite. Stalina cigle krytykowano, ale w Gruzji
wanie wtedy, mimo stawianych przeszkd,, ludzie zaczli przejawiad w stosunku do niego wicej
mioci i ciepa. Wrd takich osb byam i ja.
Zapytaam miejscowych, kto to malowa. Powiedzieli, e jeden artysta z Tbilisi. Dotaram do niego.
Okazao si, e mia ju duo zamwieo z innych wsi, ale nasze zamwienie te przyj.
Chcia trzy tysice rubli. Sama miaam tylko tysic, wic obeszam ca wie i kady da ile mg na
czed Stalina. W koocu zebraam ca sum. Obraz przywiozam samochodem dyrektora kochozu
Demala Oniaszwilego, ktry da najwicej.
W niedziel postawiam obraz w szkole, a w poniedziaek miaam wezwanie do komitetu w Gori.
Zapytali, po co mi ta demonstracja i czy nie mogam zamwid portretu Breniewa. Powiedziaam, e
portret Breniewa zamawia kady komitet, a Stalin ma tylko mnie. Wpisano mi nagan do ksieczki
partyjnej i musiaam zabrad obraz do domu.
Zuuna zaprasza do rodka. W izbie jest duo portretw, plakatw i zdjd, poza tym makatki, troch
poskw i popiersi, medaliony i ryngrafy, szafka z drobiazgami, szafka na ksiki. Porodku st i par
krzese. Na stole karafka z biaym domowym winem.
- Stalin mia w modoci dwch przyjaci: Misze Titwini-dzego i Piotra Kapanadzego - mwi
uuna. - Pisz o nich we wszystkich ksikach o Stalinie. Ot mj m ma nazwisko Titwinidze i Misza
by jego wujkiem, a Piotr Kapanadze by bratem jego babci!
Kiedy Kapanadze poprosi Stalina o pomoc, bo by w wielkiej biedzie. Stalin przysa mu z Kremla dwa
tysice rubli i list. Napisa: Wybacz, Pietia, nie mam wicej. To honorarium za ksiki. Wziem, eby ci
pomc. W zasadzie nie bior honorariw. Twoja bieda to moja bieda. Prosz sobie wyobrazid: czowiek,
ktry nie ma nic, bo Stalin nie mia nic wasnego, wysya dwa tysice rubli przyjacielowi! O, to jest ten
list.
Tutaj widzimy, jak Stalin przyjmuje parad zwycistwa. A na tym zdjciu jest spotkanie z chioskim
przywdc Mao Tse--tungiem, ktrego niezwykle szanowa. Tu jest Misza Titwinidze i Piotr Kapanadze, a
tutaj pani Tina Josebidze, o ktrej powstaa sztuka teatralna, wystawiana w Gori. Tina pojechaa na
front, aby odszukad brata. Spotkaa si z nim, ale zostali otoczeni przez Niemcw. Jego zastrzelili, ona
zdoaa rzucid si z mostu do rzeki. Nie chciaa wpad w ich rce. Tonc krzyczaa: Za ojczyzn, za Stalina
giniemy, ale nie poddajemy si!".
Podesza ssiadka, pani Mzija, i gospodyni nalaa nam wina.
uuna:
- Wypijmy za potomkw Stalina. Niech yj i niech si rozmnaaj, eby geny Dugaszwilego
przetrway. W Tbilisi mieszka jego wnuk Jewgienij Jakowlewicz. Swojemu synowi da na imi Wissarion i
powiedzia, e Wissarion bdzie mia syna Jzefa. I tak si stao, i mamy Jzefa Wissarionowicza! Daj
Boe, eby potomkom Stalina zawsze tak si powodzio. ycz im tego samego, co wasnym dzieciom.
To, e ci ludzie s, to nasze wielkie zwycistwo.
Mzija:
- Niech Bg rozmnoy takich ludzi, jak pani. Wtedy Gruzja naprawd rozkwitnie.
uuna:
- W porwnaniu do tego, co czuj w sercu, nie zrobiam nic. Prosz Boga, eby wszdzie w Gruzji
byy muzea Stalina.
Opowiem wam histori. Mj ojciec by skazany na rozstrzelanie za to, e spni si dziesid dni z
wpaceniem siedemdziesiciu rubli. Potem wyrok zamieniono na dugoletnie wizienie. Kiedy po mierci
Stalina zwolniono go i wrci do domu, mia w rku zawinitko. Bylimy dziedmi, mylelimy, e przynis
co dla nas. Co on nam mg z wizienia przynied? Byo to zdjcie Stalina wycite z rosyjskiej gazety!
Oto przykad mioci naszego narodu.
Mzija (do Soni, matki uuny):
- Teraz niech pani wzniesie toast. Sonia:
- Bardzo prosz. Chc wypid za dzisiejszy dzieo i za nas wszystkich. Czuj dum, e z imieniem
Stalina udao si urzdzid w naszej wsi muzeum i e odwiedzaj nas gocie, ludzie z zagranicy.
Mzija:
- Amen. Sonia:
- To wino jest bardzo zimne. Mzija:
- I bardzo mocne. Ludzie, czuj, e si upijam! uuna (do Mzii):
- To normalne, bo jest z czystego soku z winogron. Mzija:
- Idzie pan Awtandyl. Awtandyl (m uuny):
- Dzieo dobry. Witajcie w moim domu. uuna (do Awtandyla):
- Czekamy na ciebie. Musisz wznied toast. Toast powinien wygosid ten, kto jest gow rodziny.
Awtandyl:
- Dobrze. Wypijmy zatem za Stalina. Najpierw chc jednak wypid za ludzi, ktrzy pamitaj Stalina,
i za tych, ktrzy oddaj mu czed. Dzisiaj nawet w naszym kraju jest wielu takich, ktrzy zapomnieli, co
dla nas zrobi, i nie szanuj go jak naley.
Ten czowiek odwrci cay porzdek wiata, a nas, Gruzinw, wynis na naleny nam poziom. Modl
si, eby jego dusza bya w wiatoci i eby ludzie zawsze go wspominali. Niech yje Stalin i niech yje
nasz lud, ktry wyda Stalina!
Sonia:
- Amen.
t











- Hamlet wrci - oznajmi Gela. - Skooczy studia. Siedzielimy na tarasie domu Geli na przedmieciach
Telawi. Dalej zaczynaa si Dolina Alazaoska. Za ni by Kaukaz.
Gela by dziennikarzem. Pracowa w Tbilisi, ale pochodzi std, tu mieszkali jego dziadkowie. Nie
wyobraa sobie, e gby spdzad gdzie indziej urlopy i letnie weekendy. Jak wielu Gruzinw by
fanatycznym patriot swoich stron. Obraa si, gdy kto twierdzi, e Kachetia nie jest najpikniejsza na
wiecie. Z caej Kachetii najpikniejsze byy oczywicie rzeka Alazani i miasto Telawi.
Zgadzaem si z Gel. Jedc z Tbilisi do Baku, nadrabianiu drogi, aby popatrzed na Kaukaz,
wyrastajcy w tym miej-~u z paskiej jak st rwniny. Przy dobrej pogodzie byo widad nieone szczyty,
podczas gdy na dole kwity rododendrony i magnolie. Kiedy jednak byem w Adarii, Imeretii czy
Swa-etii, najpikniejsza bya Adaria, Imeretia i Swanetia, a w Tbi-si - najpikniejsze byo Tbilisi.
Kiedy usyszaem toast: - Dwch kaukaskich zuchw, dy-tw, o co si posprzeczao. Poniewa nie
mogli dojd do zgo-y, a nie chcieli rozlewu krwi, poszli do znanego ze swej m-roci i dobrych rad
aksakaa. Ten wysucha najpierw jednego powiedzia: Masz racj!", a potem wysucha drugiego i te
powiedzia: Masz racj!". Dygici odeszli w przyjani i wicej si nie kcili. Wypijmy za to, co nas czy.
To, co dzieli, jest zwykle mao wane.

Spytaem, co to za Hamlet. Okazao si, e chopak z ssiedztwa, modszy od Geli o dziesid lat. To Gela
zachca go do nauki i teraz czu si ojcem chrzestnym sukcesu. Mao komu po wiejskiej szkole udawao
si skooczyd z wyrnieniem prawo.
Ojciec Hamleta, pan Zaza, ju ponod zarn barana i szykowa st. Nikt tego nie ogasza, nikt nas nie
zaprasza, ale byo jasne, e przy takiej okazji bez stou si nie obejdzie, a my musimy przyjd - Gela jako
ssiad rodziny, a ja, bo jestem gociem Geli.
Gruzioski st to wicej ni mebel, nawet mebel zastawiony wazami, paterami, pmiskami,
salaterkami, sosjerkami, dzbanami, gsiorami, karafkami, balonami i flaszkami. Wicej ni zebrani wok
mebla gocie: mona zrobid st w plenerze, a nawet w przedziale pocigu. Gruzioski st to biesiada,
przebiegajca wedug ustalonego porzdku, to teatr, w ktrym kady ma do odegrania swoj rol, to
rytua.
Dusz stou, jego dyrygentem i wodzirejem jest tamada. To on wygasza kolejne toasty, on udziela
gosu biesiadnikom i nadaje ucztowaniu rytm. Jednoczy zgromadzonych i dba, eby wszyscy dobrze si
czuli. Mona sobie wyobrazid st bez tej czy innej potrawy, ale bez tamady stanie si zwyczajn kolacj,
bankietem, towarzyskim spotkaniem.
Naszym tamad zosta pan Zurab, emerytowany historyk, ktry kiedy uczy Hamleta.

St nie by duy, dwadziecia par, najwyej trzydzieci osb. Najblisza rodzina, paru przyjaci, kilku
ssiadw. Na honorowym miejscu usiad tamada, obok pan Zaza oraz ojciec Zazy, stary Nodar
Irakliewicz. Hamlet przycupn w kcie - by najmodszy, nie mia ony ani dzieci. Zdoby wyksztacenie,
ale w tutejszej hierarchii dopiero startowa w dorosod.
- To tradycyjny dom - uprzedzi mnie Gela. - Coraz mniej takich w Kachetii. W Tbilisi wziliby ich za
dziwakw.
Posadzili nas wysoko - naprzeciwko tamady. Byem gociem, do tego gociem z zagranicy i naleay mi
si szczeglne wzgldy. Niewane, e zatrzymaem si akurat u Geli, kady czu si tutaj moim
opiekunem. Dziki mnie awansowa te Gela.
Ledwie zajlimy miejsca, pan Zurab rozpocz pierwszy toast. Podzikowa gospodarzom za przyjcie
nas pod swj dach i powierzenie mu zaszczytnej roli tamady. Kokieteryjnie prosi o wyrozumiaod,
gdyby co byo nie tak. Potem pogratulowa Hamletowi dyplomu. Mwi jeszcze par minut i Gela nie
mia pomysu, jak mi to wszystko tumaczyd na rosyjski.
- Teraz jest o tym samym, tylko innymi sowami - podda si. - Taka konwencja.
W koocu tamada przeszed do sedna:
- Wypijmy za to, e si dzi spotkalimy, wypijmy za dzisiejszy wieczr i za nasz biesiad. Na
zdrowie! Gaumardzios!
Krzyknlimy: Gaumardzios!" i wypilimy.

Trzeba wiedzied, e w czasie stou pije si wycznie na komend, nie ma indywidualnego sczenia, nie
ma yczka na boku. Gdy tamada zaczyna mwid, naley lekko unied kielich i trzymad go w grze a do
kooca toastu. Nie wolno wtedy jed ani rozmawiad.
Mona wypid odrobin, mona tylko zamoczyd usta (chyba e bdzie to bolomde, czyli toast do dna,
albo bdziemy pid z rogu - ktrego nie da si odstawid). Gospodarze uzupeni kady ubytek, aby
nastpny toast wznied nowym winem. W ostatecznoci mona tylko podnied kielich do gry (musi byd
peny). Niespenienie toastu to wotum nieufnoci do tamady i towarzystwa, z ktrym biesiadujemy, to
rzucenie rkawicy.
Gdy chcemy co dopowiedzied, musimy wstrzymad si z piciem i zabrad gos, kiedy wszyscy odstawi
ju kielichy. Trzeba mwid krcej ni tamada, koniecznie na ten sam temat i w tym samym duchu: nie
wolno krytykowad kogo, kogo przed chwil pochwalono (w ogle nie wolno nikogo krytykowad!).
Czasem tamada sam kogo prosi o kontynuacj wasnej myli. Przekazanie toastu nazywa si alawerdi.
Obyczaje stou w rnych czciach Gruzji rni si niuansami. Wszdzie powiedz wam, e ich st
jest kanoniczny, a gdzie indziej w rytua wkrada si herezja.

To by naprawd tradycyjny dom: ona Zazy, jego crki i inne kobiety przywitay si i od razu znikny.
Potem pojawiay si, aby donied jedzenie albo zabrad puste naczynia, a take, gdy pito za nie toasty.
Zaczlimy od przystawek i zaksek. Na tym etapie gruzioska kuchnia nie rni si od ormiaoskiej i
azerbejdaoskiej, krluj wiee i marynowane warzywa, faszerowana papryka, niepokrojona zielenina
(koperek, szczypiorek, kolendra, bazylia i natka pietruszki), sery. Zaraz potem pojawia si fasola z
orzechami, bakaany z orzechami i kura saciwi (na zimno w sosie orzechowym). Teraz ju nie ma
wtpliwoci - jestemy w Gruzji. Po tej rozgrzewce podaje si chaczapuri (placki z zapiekanym sonym
serem), chinkali (pierogi z misem i bulionem), czacho-chbili (kawaki kurczaka w pomidorach). Wreszcie
przychodzi pora na szaszyk, ktry po gruziosku nazywa si mcwadi. Szaszyk te jest wsplny dla
wszystkich kuchni Kaukazu. Spr o to, gdzie pojawi si po raz pierwszy, jest stary jak sama potrawa.
Gotowanie jest domen kobiet, ale szaszyk przygotowuj mczyni. Podobnie jest z winem: wino to
zbyt powana rzecz, by zostawiad j kobietom. Wino to esencja ycia, to ziemia i sooce, to miod.
Winem i chlebem wita si tutaj przybyszw. Gdy jest chleb, wino i drugi czowiek, Gruzin bdzie
szczliwy! Mwi o tym poowa gruzioskich przysw.
Nazwy szczepw winoroli i gatunkw win brzmi tutaj jak poezja: saperawi, mukuzani, achaszeni,
cinandali, twiszi, ma-nawi, napareuli, aleksandrouli, kindzmarauli, chwanczkara (uwielbia j Stalin),
rkaciteli. Najczciej podaje si wina domowe, zrobione samemu. Gospodarze rozlewaj je z czuoci, a
gocie pij z szacunkiem, bez popiechu.
Z wdk nie trzeba ceregieli, wystarczy no to cyk!" albo i bez tego, byle szybko zaszumiao. Moe byd
fabryczna albo domowa: zwykle pdzi si j z winogron, wtedy nazywa si cza-cza, tylko w Swanetii
robi j ze zboa, czsto zajmuj si tym kobiety. Toast wdk - a zwaszcza piwem - to nie faux pas, to
wiadomy afront, nawet przedszkolak wie, e tego si nie robi, to wiedza pierwotniejsza od Ala ma Asa"
i dwa plus dwa rwna si cztery" Dowcipni modzieocy stukaj si browarkiem za policj!" ale starsi
ich goni, policji te nie wolno obraad.

Towarzystwo oywio si, wypilimy ju za Gruzj (i z rozmachu za Polsk) i za przyjao i tamada zwolni
tempo, da ludziom odetchnd, mona byo pogwarzyd z ssiadami, przyjrzed si im, spokojnie przeksid.
Nasza trzewod jest w rkach tamady, to on powinien zadbad, bymy mogli wstad o wasnych siach.
Gdyby sam si upi, straciby twarz.
O gruzioskim piciu od dawna kr legendy. Polski jezuita Jan Tadeusz Krusioski, ktry na pocztku
siedemnastego wieku przebywa jako misjonarz w Persji i na Zakaukaziu, napisa w rozprawie Tragica
vertentis bellipersici historia: Gdy tamada wzniesie w doni puchar z winem, rozpoczyna tak oywion
gestykulacj, jego twarz nabiera takiego wyrazu, e wydaje si okazywad winu jak form czci. Gruzin,
pisa Krusioski, pije od koyski, niemowltom daje si tutaj do ssania palec zanurzony w winie, aby
nauczyy si smaku.
W poowie dziewitnastego wieku Mateusz Gralewski notowa, e sam Tyflis wypija rocznie osiem
milionw butelek wina, co daje na jednego mieszkaoca okoo omiuset butelek (pamitnikarz nie
policzy co prawda kobiet i dzieci, ktre te sigay po kielicha). Wiemy, e na gruzioskiego mnicha
przypadao ptora litra wina dziennie.
Bawicy w tym czasie w Gruzji Aleksander Dumas ojciec da si jednak ponied fantazji: Gruzioski
obiad to taki poczstunek, gdzie nawet niewyrniajcy si amatorzy mocnych trunkw osuszaj pid
albo szed butelek wina, a nieraz idzie i po dwanacie, i po pitnacie na kadego. Niektrzy pij nawet
nie z butelek, a z burdziuka: tacy dochodz do dwudziestu i dwudziestu piciu butelek.
Puls wina bije w gruzioskiej architekturze, poezji, malarstwie. Kamienne grona oplataj mury
tysicletnich katedr, kachetyjskie beaujolais buzuje w heksametrach i hiperbolach, z obrazw
Pirosmaniego leje si saperawi i kindzmarauli.
Nikt lepiej nie pokaza gruzioskiego stou ni Pirosmani, wczga z tbiliskiej Nachaowki, bosonogi
geniusz, gruzioski Nikifor i Celnik Rousseau. Malowa za szklank wina, za misk zupy, malowa na
starych szyldach, sprchniaych deskach, ceracie. Malowa jedzenie, duo jedzenia, martwe natury z
suszon ryb, metrowym szaszykiem, pieczonym prosiakiem, wich cebuli. Malowa pkate amfory z
winem i ucztujcych Gruzinw, toasty, przemowy, wzniesione kielichy. Jest w tych scenach powaga,
biesiadnicy pr si, jakby pozowali do fotografii, adnych zbdnych gestw, czasem tylko pumiech,
chod oczy zdradzaj niekiedy skonnod do figli. To nie s rzeczywiste biesiady, to alegoria gruzioskiej
tradycji i hymn ku jej czci. Gruzja jest tam dostatnia i dostojna. Wszystko znajduje si na swoim miejscu.
Horyzont przesania niebieskawa mga.
Reprodukcje Pirosmaniego ilustruj wikszod reklam gruzioskiego wina. Jest nawet wino, ktre
nazywa si Pirosmani". Wczga z Nachaowki - dzielnicy ndzarzy, lumpw i szemranych interesw -
byby dzi czowiekiem majtnym.
St jest jak ycie: codziennod styka si tu z odwitnoci, profanum z sacrum, powaga z artem,
strawa dla ciaa z pokarmem dla duszy.
Najwaniejsze jest wsplne spdzenie czasu. Oczywicie, dobrze, by byo ciekawie, wesoo i smacznie,
ale ju samo obcowanie, samo bycie ze sob stanowi wartod. Po paru toastach nieznani sobie ludzie
zaczynaj si rozumied i nadawad na tych samych falach. Pod koniec bd si obejmowad i caowad, i
rozstan si jak przyjaciele, chod moe wicej si nie zobacz. W jednej kompanii los moe zetknd
Gruzina, Ormianina, Rosjanina i yda - i kady bdzie si dobrze czu. Profesor moe wypid wachtanguri
(bruderszaft) z robotnikiem, policjant z notorycznym hultajem, ksidz z grzesznikiem. Liczy si, jakim
jeste kompanem. ycie jest krtkie i trzeba cieszyd si kad chwil.
Mieszane towarzystwo ucztuje zwykle w miejscach publicznych. Bywa, e dwch przyjaci spotyka si
na piwie. Nagle pojawia si trzeci, chodzi z jednym z tamtych do podstawwki albo znaj si z
podwrka. Oczywicie, zostaje zaproszony, siada. Potem przychodzi ssiad trzeciego i te docza do
kompanii. Wkrtce obok piwa pojawiaj si ser, zielenina, cha-czapuri. Kto polewa wdk. U barmana
zamawia si dzban domowego wina - na zapleczu jest zapas na podobne okazje. Przysiada si
sympatyczna para z ssiedniego stolika. Pora wybrad tamad. Oto z niczego zrodzi si st.
(Po zajciu Gruzji przez bolszewikw waciciel duchanu -gospody - w Mcchecie zwierza si polskiemu
podrnikowi: Panie, pki bdzie yto chod kilku Gruzinw, aden duchao-czyk nie zazna ndzy).
Po wstpnych toastach pije si za rodzin: za rodzicw, rodzeostwo i dzieci.
- Masz matk? Niech yje jak najduej w zdrowiu i mioci! Ojciec umar? Wieczne odpoczywanie! Jak
ma na imi twj syn? Niech wyronie na dzielnego czowieka! Urodzia ci si crka? Niech jej Bg
bogosawi!
Czowieka okrela rodzina, dlatego ludzie, ktrzy chc si poznad, pytaj si nawzajem o swoje
rodziny. Toasty ukadaj si w list najwitszych dla Gruzina wartoci.

Dobry tamada potrafi zdobyd si na oryginaln myl nawet przy toastach najoczywistszych: za ojczyzn i
za najbliszych. Najlepsi porywaj si na toasty-przypowieci i toasty-minitraktaty filozoficzne,
zwieoczone brawurow puent. Najlepsi z najlepszych przechodz do historii - na rwni z wielkimi
poetami.
Wybitne toasty yj wasnym yciem, powielaj si w nieskooczonych wariantach, zapeniaj internet.
Jest w nich kaukaska bufonada, mdrod Orientu i humor szabasowych wiec. Pozostaj jednak
anonimowe. Toast wyrwany z kontekstu czasu i miejsca, gdzie zabrzmia (tamadowie mwi: dojrza),
jest tylko anegdot, dykteryjk.
- Wypijmy za nasze trumny, zrobione ze stuletniego dbu, ktry posadz nasze dzieci!
- Spytano mdrca, dlaczego nasi przyjaciele nieraz zmieniaj si w nieprzyjaci, ale nasi wrogowie
pozostaj wrogami. Odpowiedzia, e atwiej zburzyd dom, ni go zbudowad i atwiej rozbid dzban, ni go
skleid, i atwiej wydad pienidze, ni je zarobid. Wypijmy za to, bymy zawsze umieli pokonywad
trudnoci!
- Pewnego razu orze porwa barana. Kiedy wzbija si w przestworza, dostrzeg go myliwy, ktry
byskawicznie zoy si do strzau. Ptak pad martwy na ziemi, natomiast baran polecia dalej. Wypijmy
za to, eby nie zabijano u nas orw i eby barany zostay tam, gdzie ich miejsce!
Kolejnod toastw jest ustalona, ale nie tak sztywna, jak na Kaukazie Pnocnym. Gruzini zostawili
sobie margines swobody, pole dla improwizacji.
W pewnym momencie musi pad toast za przodkw. Za tych gigantw, ktrzy tworzyli nasz wielkod i
ktrym nie dorastamy do pit.
Przodkowie zawsze s od nas lepsi, mdrzejsi, silniejsi. Ogl-amy si na nich, by dodad sobie otuchy.
Musimy o nich pa-itad, by wiedzied, kim jestemy.
Oni s jak fundament naszego domu. Dom mona rozebrad przebudowad, ssiedzi mog odebrad nam
strych i rozpano-yd si w salonie, ale fundament pozostanie. Oni nas zobowizuj.
Toast pije si za przodkw w ogle albo za przodkw kon-retnych: za wit Nino, za krla Dawida
Budowniczego, za low Tamar, za Szot Rustawelego, za Giorgija Saakadzego, trzystu Aragwijczykw.
Czsto pije si wtedy za Stalina.
Mam z tym toastem kopoty. Czasem mwi alawerdi: pili-iy ju za tych, ktrzy odeszli, i teraz wypij za
Stalina jako za larego, bo zmarym, jak kae sumienie, naley si szacunek. Czasem odmawiam wypicia.
Czasem zaciskam zby - i pij, proszc Boga o wybaczenie.

Mogoby si wydawad, e gruzioski st trwa w niezmienionej postaci od pocztku wiata, ale w obecnej
formie uksztatowa si dopiero w osiemnastym wieku (instytucja tamady bya znana znacznie
wczeniej).
- Wie si to z przyjciem Rosji - tumaczy doktor Gaga Nidaradze, psycholog kultury z Gruzioskiej
Akademii Nauk. - Wczeniej najedali nas Turcy i Persowie, czyli muzumanie. Przed nimi bronia nas, w
sensie kulturowym, religia. Rosjanie s prawosawni, co utrudniao zachowanie odrbnoci: my te
jestemy prawosawni. Dlatego pojawiy si toasty za antenatw, za rodzicw, za tradycj. St ju nie
tylko jednoczy grup, ale te ochrania j przed wiatem zewntrznym.
Zdaniem Nidaradzego, obecnie Gruzini nie maj poczucia, e co im z zewntrz zagraa - w sensie
utraty niepodlegoci czy eksterminacji caego narodu - i ceremonia bdzie erodowad.
Pan Zurab by przyzwoitym tamad i pewnie prowadzi biesiad szlakiem kolejnych toastw, nie za
szybko i nie za wolno. Przeplata historie z wasnego ycia - prawdziwe i zmylone, ale zmylone adnie,
zgrabnie - z mdrociami ludu: zna dziesitki przysw, porzekade, zgadywanek i przypowieci.
Wanie wypilimy za przodkw i atmosfera zrobia si podniosa. Oczekiwaem kulminacji, grnego c,
toastu za Cerkiew Gruziosk, czy wrcz za Pana Boga.
Wznoszenie kielicha to rytua mistyczny. Biesiadnicy, bdcy przecie ludmi rozsdnymi, w tym
momencie szczerze wierz, e sowo ma moc sprawcz, e dobre yczenie speni si, e wykrzykniemy:
Gaumardzios!", i odmieni si nasz los.
Niektrzy porwnuj biesiad do naboeostwa: st jest otarzem, tamada - kapanem, toasty -
modlitw, picie wina -komuni.
- Bya jedna Rosjanka - rozpocz Zurab. - Mieszkaa z dorastajcym synem w Mineralnych Wodach.
Ktrego dnia chopak mia lecied do Moskwy, ale matka miaa w nocy zy sen i nie obudzia go. Rano
wczya radio i usyszaa, e ten samolot rozbi si przy starcie i byy ofiary miertelne. Pobiega do syna,
ale ten lea martwy: zmar na atak serca dokadnie w chwili, kiedy by wypadek. Nie oszukamy Pana
Boga, nie uciekniemy przed tym, co nam pisane. Starajmy si yd jak najlepiej, bo nie znamy dnia ani
godziny.
Wypilimy.
I dugo milczelimy.
Pan Zurab okaza si artyst.
Czekay nas jeszcze toasty za obecnych przy stole. One trwaj najduej - nie mona nikogo pomind,
wszystkim trzeba powicid troch uwagi. Prawie kady zgasza wtedy alawerdi: wypada powiedzied
par sw o krewniaku, ssiedzie, przyjacielu.
Wbrew pozorom, takie toasty daj due pole do popisu. Bywa, e panegiryczna przemowa, zmuszajca
adresata do spuszczenia wzroku i zaczerwienienia si, okazuje si kamuflowanym zyderstwem,
dyskretn kpin. W sukurs idzie mwcy sam j-yk gruzioski, lubujcy si w ptonach i wyszukanej
metafor. St staje si towarzyskim barometrem, sondaem opinii ublicznej. Pozwala zorientowad si,
kto ma jakie notowania. Byo to w latach siedemdziesitych. W maym miasteczku bchodzi urodziny
Gogi, sekretarz miejscowego komitetu artii. Gos zabra tamada:
- Wypijmy za naszego przyjaciela. Wszyscy go znamy, kochamy i szanujemy.'Szanujemy nie dlatego, e
jest u nas sekre-irzem. My te penimy odpowiedzialne funkcje. Nie dlatego, e ma will, dacz i dom
letniskowy w Batumi. My te nie lieszkamy pod mostem. Nie dlatego, e ma mercedesa, kt-?go
sprowadzi na siostrzeoca. My te nie chodzimy piechot. Nie dlatego wreszcie, e ma wspania on -
ukony dla pani Manany, yj nam, droga, sto lat! - i jeszcze kochank na boku. My te nie spdzamy nocy
samotnie. Naszego Gogiego szanujemy za to, e jest prawdziwym komunist! Chod to bajka, ale
wszystko prawda.

Dowiadczony biesiadnik ma za sob setki stow, tysice toastw i hektolitry wina. Toasty si rzeczy
powtarzaj si, liczba potraw, chod imponujca, nie jest nieskooczona. Wino bywa troch lepsze albo
troch gorsze. Czy to nie nudne?
A czy mona znudzid si yciem i drugim czowiekiem? -odpowiedziaby pytaniem Gruzin.
wity Grzegorz Peradze opisa, jak wiejski nauczyciel sprzedawa pasterzom papierosy:
- Bdziecie mieli rozrywk. Moecie palid i skracad sobie czas.
- Na halach wcale nie jest nudno - odrzek pasterz. - My gramy, piewamy. Nieraz starzy opowiadaj
nam rne dzieje.
- Zawsze te same historie - niecierpliwie przerwa nauczyciel. - Czy nie macie ju tego dod?
- Skde. Bardzo chtnie suchamy tych opowiadao na nowo. Mimo woli pomylaem o sowach
naszych naboeostw. Tod
i one powtarzaj si co niedziela, co dzieo. I zawsze s zachwycajce, wiee, pene nowej, niezbadanej
treci i witej poezji dla pobonej duszy.
- Niektrzy mwi, e gruzioski st, czyli supra, to caa akademia - powiedzia mi Gela. Mj kolega
trwa na posterunku. Gdy nie byo czego tumaczyd, opowiada mi o miejscowych zwyczajach albo o
kachetyjskich ksitach.
- St nauczy ci, jak zwracad si do ludzi, jak postpid w takiej czy innej sytuacji i jak zdobyd
popularnod - cign. - Tutaj dowiesz si, co jest w yciu wane. Poznasz yw histori Gruzji: zobaczysz,
kto przetrwa w pamici narodu i z kogo naley brad przykad. Zrozumiesz mechanizmy wadzy.
Spjrz na Hamleta, jak wszystko chonie. - Bohater uroczystoci siedzia cay czas na swoim miejscu,
zachowujc si, jakby go nie byo. - Na studiach na pewno nie nabiesiadowa si, a wczeniej by za
mody. Teraz nadrabia zalegoci. Starsi te si ksztac, ta akademia ma wiele poziomw. Nawet nasz
tamada, chod siwy i na emeryturze, chce si jeszcze czego nauczyd. Bo dobry mistrz uczy si cae ycie.

Wreszcie wypilimy za tamad. Ten toast zawsze jest na koocu. Przyjlimy przez aklamacj, e spenimy
go na stojco i do dna.
Jak piewa Wachtang Kikabidze, bieda jest wtedy, gdy naszym stoem i naszym yciem pokieruje
niewydarzony tamada.
Uczta trwaa szed godzin. Nie za krtko i nie za dugo.
Zote runo









i
Zapad zmrok i balimy si ruszyd dalej. Zreszt, nie byo jak. Przygodny kierowca wyrzuci nas na
rogatkach Zugdidi, a gdy odjecha, okazao si, e nie widad nawet drogi. W miecie, ktre byo o krok,
kto by przygarn nas na noc - jeli w tych ciemnociach spotkalibymy ywego ducha, jeli udaoby si
kogo zagadnd. Najpierw trzeba si byo jednak tam dostad, nie zamad nogi na dziurawym,
rozjedonym przez czogi asfalcie, nie wled w przydrone chaszcze, nie zbdzid w kartofliska.
By rok dziewiddziesity pity, pna jesieo. Gruzja lizaa rany po serii wojen: domowej w Tbilisi,
secesyjnych w Osetii Poudniowej i Abchazji i znw domowej, toczcej si tutaj, w Megrelii, pomidzy
obalonym prezydentem Gamsachur-di, ktry powrci z ptorarocznego wygnania w Czeczenii, a jego
nastpc, Szewardnadzem.
Megrelia bya zrujnowana. Spustoszyli j podkomendni Ten-giza Kitowaniego, ktrzy szli tdy na
Abchazj, potem gwardzici Eduarda Szewardnadzego, tropicy Zwiada Gamsachurdi, wreszcie jedcy
Daby Joselianiego, mchedrioni, amatorzy atwych upw i niewyszukanych onierskich przyjemnoci.
W Senaki, gdzie walki byy najbardziej zacieke, z blokw przy gwnych ulicach pozostay zgliszcza. W
jednym z ocalaych parterw kto urzdzi straganik. Handlowa papierosami, gum do ucia i piwem. Na
skwerku zorganizowano rzeni: barany sprawiano na dawnych hutawkach, zamiast siedzonek bujay
si ich wte tusze. W Samtredii w pawilonie dworca autobusowego nie byo szyb ani poowy dachu.
Okna pozabijano dykt. Kasjerka, opatulona w koc, sprzedawaa bilety przy wiecy, nawet w dzieo by
tam pmrok. Zugdidi opanowali uchodcy - zasiedlili szkoy, szpitale, internaty, biura, hotele. Kobiety,
ubrane w czero, nosiy znaczki na szpilkach z fotografiami polegych synw (kobiety w Abchazji nosiy
takie same).
Gospodarka leaa. le byo w caym kraju, ale w Megrelii nie dziaao chyba nic. Nie byo nawet stacji
benzynowych, paliwo tankowano z kanistrw od przydronych przekupniw. Co krok straszyy szkielety
fabryk - niedobudowanych? zbombardowanych? rozszabrowanych na zom i cegy? Niektre potem
usunito, inne z czasem wtopiy si w krajobraz, betonowe supy i elazne prty zarosy mchem i traw.
Ten upadek kontrastowa z megrelsk wsi, wci zasobn, a przynajmniej tworzc wraenie
dostatku i sytoci. Domy s tu olbrzymie, chyba najwiksze w Gruzji, z rozlegymi tarasami, czsto z
patio, na ktrym mieci si kilka samochodw. Obejcia mog zajmowad nawet pid hektarw i skadad
si z kilkunastu budynkw: letniej kuchni, spiarni, oddzielnego kurnika, chlewu, stajni, zagrody dla kz.
Podobnie nieokieznane s cmentarze, zdarza si, e jest ich we wsi kilka: rodzinne grobowce wygldaj
jak mauzolea, wszystko w czarnym marmurze, cznie z aweczkami, na ktrych mona posiedzied i wypid
za zmarego, nieboszczykom wznosi si nierzadko posgi, przedstawiajce w skali jeden do jednego ca
sylwetk.
Bogactwem tej ziemi s owoce. Za czasw radzieckich, wspominaj miejscowi, z jednego zbioru fig czy
pomaraoczy mona byo kupid wog.
limy si, e wpadniemy w apy mchedrionich, ich niedo-itki grasoway podobno gdzie w okolicy. Nie
brakowao zwyczajnych bandytw, gotowych zabid za aparat foto-aficzny, za kurtk i buty, za par
zielonych. Mg zastrzelid as jaki wieniak: bylimy obcy, nikt nie zna naszych zamia-w. Broo mia tu
kady. Musielimy szybko co postanowid. wiateko zobaczylimy prawie rwnoczenie. Poszlimy
tamtym kierunku. To by posterunek drogwki, nazywanej w krajach posowieckich rosyjskim skrtem
GAI, mieci si w blaszanej pakamerze. Drogwka uchodzi za siedlisko apw -karzy i wydrwigroszy, ale
nie mielimy wyjcia.
Za zatuszczon szyb zobaczylimy biurko, przy ktrym drzema policjant, w gbi siedziao dwch
innych. Na biurku palia si wieczka, ktra nas tu zwabia. Zastukalimy. Policjanci zerwali si na rwne
nogi, zapali za pistolety.
- Dobry wieczr, jestemy z Polski, dziennikarze, szukamy noclegu.
Zabrzmiao to idiotycznie, ale nic innego nie przyszo nam do gowy.
- e... e co? - zareagowa po duszej chwili policjant, ktremu przerwalimy drzemk.
- Tu s paszporty. Przyjechalimy na wybory. Jedziemy do Tbilisi. Chcemy przenocowad, bo ju pno.
Pomcie, jestemy godmi - tumaczyem.
- Wchodcie. - Wzmianka o gociach odniosa podany skutek. - Pogadamy.
W pokoiku byo par krzese i kolawa szafka. Ledwo si obejrzelimy, policjant ju wyciga z niej
pomidory, chleb i ser.
- Wy na pewno godni. Ja mam na imi Rusan, to jest ili, a to nasz komendant Bean.
Wyciskalimy ich jak starych znajomych.
- Polacy? - upewnia si jeszcze Rusan. - A my Megrele. To znaczy Gruzini. To znaczy ja i ili
jestemy Megrelami, a Bean to Gruzin, ale std, wic te jakby nasz.

Megrelowie - tak twierdzi wikszod badaczy - s czci narodu gruzioskiego. Maj jednak silne
poczucie odrbnoci i mwi wasnym jzykiem (spokrewniony z nim gruzioski znaj biegle). W latach
trzydziestych megrelska inteligencja wysaa do Stalina list z prob o autonomi. Pewnie liczyli na
protekcj swojego rodaka, awrientija Berii. Na autorw listu spady represje, a wkrtce zamknito
megrelskie szkoy.
Megrel Konstantin Gamsachurdia zosta klasykiem literatury gruzioskiej, a jego syn Zwiad -
prezydentem, a potem wygnaocem. Gdy prbowa odzyskad wadz, Megrelia stana za nim murem. O
oderwaniu si od Gruzji nikt jednak nie myla.

Zaszumiao w gowach, ciepo rozlao si po kociach. Policjanci czstowali teraz czacz, pilimy j z
blaszanych kubkw.
- Zostaniecie u nas - zdecydowa komendant i pokaza rk drugie pomieszczenie, gdzie stay dwa
elazne ka.
- A wy?
- My mamy sub.
Czacza wchodzia gadko, bya dobrze przedestylowana. Nasza, zachwalali gospodarze, megrelska. W
Megrelii wszystko jest czyste, naturalne. To bogosawiona ziemia. Postawisz na polu kij - po tygodniu
puci korzenie, po miesicu zakwitnie, a po roku wyda plony.
Cieszyli si, e maj prac i mog utrzymad rodziny. Regularnie dostawali swoje piddziesit wanie
wprowadzonych do obiegu lari, czyli czterdzieci dolarw - pienidze wwczas w Gruzji niebotyczne
(nauczyciel zarabia pid lari, co starczao na kilkanacie bochenkw chleba), na pewno bez skrupuw
dorabiali apwkami. Ale nie byli szczliwi.
, - Nie wiem, co bdzie, moe kolejna wojna? - zastanawia si Rusan, najbardziej rozmowny z
policjantw. - Nie wiem, komu wierzyd, kto nas nie oszuka. Moe ty wiesz? A moe wasi starcy wiedz?
Wanie, co polscy starcy sdz o Gruzji?
Wiele miesicy wczeniej podobne pytanie usyszaem w Gronym: co polscy starcy sdz o Czeczenii?
Starcy byli ostatni desk ratunku - oni pamitali, co byo za cara, i pamitali tych, ktrzy pamitali, jak
wybucha wojna kaukaska, a tamci pamitali... Kaukascy starcy musz mied na wszystko odpowied, ale
czasy zmieniaj si szybko, duo szybciej ni kiedy, trudno to wszystko ogarnd. Co szkodzi spytad o
zdanie polskich starcw?
Rankiem pojechalimy z Jackiem do Tbilisi.

W tamtych wyborach bray udzia piddziesit cztery ugrupowania i bloki. Byy wrd nich partie
polityczne, ktrych nazwy mogy wskazywad na program: komunici, socjaldemokraci, liberaowie czy
chadecy (chod zdarzay si hybrydy, w rodzaju Partii Liberalno-Konserwatywnej). Byy te organizacje
reprezentujce interesy jednej grupy czy rodowiska: kobiet, weteranw wojny afgaoskiej, inteligencji,
zwizkowcw.
Najwicej ugrupowao odwoywao si do przeszoci i tradycji. Nazwy sugeroway, e ich kandydaci
uwaaj si za stranikw narodowych witoci: Ruch Serce Gruzji", Zwizek Odrodzenia Rodziny,
Oglnogruzioska Partia Dziedzictwa, Ruch Polityczny Ojczyzna, Jzyk, Wiara", Zwizek Gruzioskich
Tradycjonalistw, Towarzystwo liii Czawczawadzego, Zwizek Dzieci Boych, Zbroja Ojczyzny. Te nazwy
mieszyy i wzruszay. Mwiy o Gruzinach wicej ni wyniki badao socjologicznych.
Startoway dwie partie konserwatywne i jedna monarchi-styczna.
Byy wreszcie ugrupowania jednego regionu, jednej kramy - chod zwykle okrelay si jako
gruzioskie", a nawet
oglnogruzioskie". Organizacja Abchazja Mj Dom" reprezentowaa Gruzinw z Abchazji. Byli to
uchodcy, musieli wyjechad po wojnie. W Abchazji mieszkali zwykle od dwch, trzech, najwyej czterech
pokoleo, ale wyli si w tamt ziemi, zapucili korzenie. Byli z reguy rosyjsko- lub megrelskojzyczni, na
nowych miejscach adaptowali si powoli. Gruzin najlepiej czuje si w swojej dolinie, le znosi emigracj -
w przeciwieostwie do Ormianina, ktrego domem moe byd cay wiat.
Gruzioska Organizacja Polityczna Lemi bronia interesw wysokogrskiej Swanetii (jej nazwa po
swaosku oznacza lwa). Konkurowa z ni Zwizek Grali Gruzji.
Due wpywy zdoby Oglnogruzioski Zwizek Odrodzenia, znany pniej jako Zwizek
Demokratycznego Odrodzenia. Bya to partia przywdcy autonomicznej republiki Adarii, Asana
Abaszydzego. Miaa siedzib w Batumi i tam odbyway si jej zjazdy (Abaszydze ba si jedzid do Tbilisi).
W kilku kolejnych parlamentach Odrodzenie tworzyo siln frakcj.
Wasn parti miaa Megrelia - ale Megrelska Partia Nacjonalistyczna nie uczestniczya w wyborach.
Nieco pniej powstanie partia Wirk" (po staroormiaosku: Gruzja) skupiajca gruzioskich Ormian oraz
Zwizek Chrzecijaoskich i Muzumaoskich Demokratw, zaoony z myl o gruzioskich Azerbejdanach.
Nadaem korespondencj do kraju i ruszylimy dalej na wschd.
Kachetia tchna spokojem. Wsie nie byy tu monumentalne jak w Megrelii, ale za to bardziej swojskie:
ludniejsze, weselsze, gsto upakowane w pagrkowaty krajobraz. Droga wia si w rytm meandrw
niewidocznej zza zabudowao rzeki, piay koguty, po obejciach biegay gsi i pstrokate prosita.
Przydrone studnie przypominay kapliczki.
Od tamtej pory kiedy myl o Gruzji, mam przed oczami Kacheti.
Zaczynao si mode wino, w kadej zagrodzie sprzedawali je za par groszy w plastikowych butelkach
po coca-coli. Gdzieniegdzie mona byo kupid gliniane naczynia: dzbanki, czarki i spiczaste amfory, ktre
zakopuje si w ziemi (najwiksze widziaem na dziedziocu katedry Alawerdi, musiay mied kilkaset lat i
miecid kilkaset litrw wina).
Kachetyjskie wino ma swoj mark. Dobre gatunki wytwarza si w Kartlii, Imeretii, Megrelii, czy nawet
grzystej Raczy, ale najbardziej ceni si wina std, z dorzecza Alazani i Jori, ze stokw grzbietu
gomborskiego, z okolic Telawi i Gurdaani.
Ju w dziewitnastym wieku nieuczciwi kupcy sprzedawali rne cienkusze i sikacze pod kachetyjskim
szyldem. W filmie Otara Joselianiego Cierpkie wino mody inynier godzi si pod naciskiem kierownictwa
przyspieszyd proces produkcji wina. Nowa partia ruewiele rni si od poprzednich, ale dla znawcw to
profanacja trunku. Inynier organizuje st i prosi zgromadzonych, aby przekazali swoim dzieciom,
wnukom i prawnukom, a take wszystkim ssiadom, kolegom i znajomym, e wina wyprodukowanego w
tym i w tym okresie nie wolno pid pod adnym pozorem.
Dojechalimy do miasteczka Lagodechi. Nie mielimy planw - poza zobaczeniem dwch, trzech
miejsc. Wczylimy si po rynku i wreszcie kto nas zaczepi: Skd jestecie? Tak si zwykle zaczyna - od
yczliwego zainteresowania, kilku niewinnych pytao. Przygodny znajomy zaprowadzi nas do przyjaciela,
ktry pracowa w merostwie. Tamten powiadomi kolegw. Towarzystwo uznao, e dziennikarzy z Polski
trzeba ugocid.
Pojechalimy w plener. Na lenej polanie byy stoy, awy 1 wydzielone miejsce, gdzie mona postawid
mangal - blaszan rynienk, w ktrej przygotowuje si szaszyki. Kto przywiz miso, chleb, ser i
zielenin. Kto wino w trzylitrowych sojach.
Mimo listopada byo ciepo, mona byo siedzied na dworze; w Megrelii chd dopada ju nawet w
zamknitych pomieszczeniach. Tu, w Lagodechi, Megrelia wydawaa si tak odlega, jakby leaa na innej
planecie. Z perspektywy Ka-chetii wojna w Abchazji niewiele rnia si od wojny w Jugosawii:
wiadomo, tragedia, ale to daleko i w gruncie rzeczy nie wiadomo, o co poszo. To nie by brak
patriotyzmu, Ka-chetyjczcy s dobrymi Gruzinami i.bolej, e Gruzja utracia kontrol nad Abchazj i
Oseti Poudniow. Ale czy Rosjanin z Kaliningradu tak bardzo przeywa wojn w Czeczenii? Rosja jest
nieskooczenie wiksza od Gruzji, ale Gruzja - nie mniej zrnicowana. Midzy Kacheti a Abchazj jest
tuzin innych krain; prawie nie zdarza si, by Kachetyjczyk mia rodzin w Megrelii czy Swanetii.
Oczywicie, sytuacja ulega zmianie, gdy na wojnie ginie powoany do wojska syn czy brat. Ale dobry
kachetyjski ojciec zrobi wszystko, eby dziecko suyo w pobliu domu.

Nasi gospodarze wypenili nam cay czas i nie mielimy ju chwili dla siebie: tym razem nie udao si
znaled grobu Ludwika Mokosiewicza ani jego domu. (Polski przyrodnik, badacz kaukaskiej flory, spdzi
w Kachetii p wieku. Zmar w 1909 roku. Miejscowi nazywali go leniczym - rozdawa im sadzonki,
doradza, walczy z chorobami rolin). Nie bylimy nawet w cerkwi! Wszdzie woono nas autem. Gruzini
traktuj goci jak dzieci.
Z Lagodechi jechalimy do Azerbejdanu, gdzie te byy wybory, ktre miaem relacjonowad.

2
Na dworcu w Batumi nikt nie umia mi pomc. Pytaem o stare drewniane meczety. Byy gdzie w
grach, w gbi Adarii, ale nie wiedziaem, gdzie dokadnie ani jak si tam dostad.
Wczeniej pytaem w informacji turystycznej i w merostwie. Krcili albo sami nie syszeli: kto
powiedzia, e s bardzo wysoko i nie dojad nawet terenwk, kto inny, e kiedy byy, ale ju nie ma,
jeszcze kto - e s zamknite. Meczetw nie byo na mapie zabytkw gruzioskich, wyda-j w 2002 roku
przez Uniwersytet Tbiliski. Niewiele day poszukiwania w internecie. W Batumi jest duo atrakcji:
kamieniste wybrzee Morza "zarnego, nadmorska promenada, przechodzca w park, ogrd taniczny
(Potga rolinnoci przechodzca w rozpust - zapisa w 1900 roku przyrodnik Edward Strumpf). Wok
cign si herbaciane plantacje, o ktrych pieway Filipinki (mer zstuje liptonem, miejscowe
wytwrnie, tumaczy, jeszcze ie wyszy z zapaci). W pobliskim Gonio s ruiny rzymskiej ierdzy z
pierwszego wieku naszej ery, a w samym miecie -iewitnastowieczny turecki meczet z wysmukym
minare-m. Mnie jednak chodzio o meczety w grach. Uparem si, e do nich dotr.
Wiedziaem, e s. Widziaem fotografie. Nie pamitaem lko nazw miejscowoci.

przed dworca co par minut odjeday marszrutki. Czu-1, e ktra z nich moe zabrad mnie do celu
albo w jego blie.
Merab, waciciel forda transita, zaproponowa mi ukad: jad z nim do Chulo, tam te jest meczet, co
prawda nowy, e z ebskim mu. Jak si czego dowiem, odwoa powrotny kurs i zawiezie mnie dokd
bdzie trzeba, tylko zapac za wszystkie miejsca. W przypadku klapy wrc z nim do Batumi. To bya
uczciwa propozycja.
Pojechalimy drog przecinajc Adari z zachodu na wschd. Na mapie wioda a do Achalciche, ale
nikt nie prbowa jedzid tdy tak daleko: po paru kilometrach kooczy si asfalt, dalej byy same dziury.
Odcinek za Chulo wymaga sprztu z napdem na cztery koa. Kierowcy woleli nadrabiad dwiecie
kilometrw przez Kutaisi i Boromi.
Nasza trasa wioda wzdu rzeki Czoroch, a potem jej dopywu, Adarisckali. W oczy rzucay si
pokane przydrone krzye i kaplice. Wyglday jak demonstracja siy.
Adaria miaa zagwarantowany autonomiczny status dziki traktatowi radziecko-tureckiemu
zawartemu w 1921 roku w Karsie. By to jeden z warunkw odstpienia tych ziem Sowietom (drugim
byo prawo do korzystania z portu w Batumi). W traktacie podkrelono, e autonomia ma chronid
kulturalne i religijne prawa ludnoci. Chodzio o muzumanw.
Adaria bya jedyn autonomiczn republik ZSRR utworzon ze wzgldw religijnych, a nie
narodowociowych - ad-arscy muzumanie byli w zdecydowanej wikszoci Gruzinami.
Te tereny najpierw naleay do Gruzji, a potem, przez trzysta lat, do Imperium Osmaoskiego. W 1878
roku podbia je Rosja. W latach 1918-1920 byy okupowane przez Brytyjczykw i ponownie przez
Turkw. Pod panowaniem tureckim Gruzini z Adarii zachowali jzyk i wiadomod narodow, ale utracili
wiar. Zaczli okrelad si z turecka - Gurdi.
W okresie sowieckim Gurdi-Adarowie starali si dowied, e s takimi samymi Gruzinami jak
Kachetyjczycy czy Ime-retyoczycy. Przeszkadza im w tym autonomiczny status: ani Kachetia, ani
Imeretia, ani nawet Megrelia nie byy odrbnymi republikami. Tbilisi nie ufao muzumanom - mimo e
meczety szybko opustoszay i wikszod Gurdi nawrcia si na ateizm. Sekretarzy partii przywoono
jednak do Batumi w teczkach, mao komu z miejscowych udawao si zrobid karier w stolicy.
W latach pierestrojki i zaraz po odzyskaniu przez Gruzj niepodlegoci Adarw okrelano czsto
mianem tatarzy". Bya to nazwa historyczna, mona tumaczyd j jako pohaocy". Prawdziwy Gruzin
musia byd prawosawny!
- Adar, ktry chce pozostad muzumaninem, powinien zrezygnowad z dziedzictwa Szoty Rustawelego,
Dawida
Guramiszwilego i Saby Orbelianiego - tumaczy mi w tamtym czasie profesor Wachtang Szamiladze, szef
etnologii na Tbiliskim Uniwersytecie Paostwowym. - Powinien odegnad si od chrzecijaoskich wityo,
od tych niepowtarzalnych w skali wiata zabytkw. Jako muzumanin nie ma prawa byd dziedzicem tego
wszystkiego.
Znakiem dla niedowiarkw miaa byd lawina botna, ktra 19 kwietnia 1989 roku zniszczya wiosk
Cablana. Jedynym ocalaym budynkiem bya prawosawna cerkiewka.
Troch na fali przemian, troch z przekory, a troch pod wpywem muzumanw z Turcji, w Adarii
zacz odradzad si islam. Ci, ktrzy uwaali, e rni si od reszty Gruzinw, utosamiali zachowanie
islamu z utrzymaniem autonomii. Ci, ktrzy sdzili, e adnych rnic nie ma, chcieli likwidacji autonomii
i chrystiaryzacji Adarw.
Najbardziej wiatli - naukowcy, pisarze, artyci - wyjedali teraz do Tbilisi. Reprezentowali z reguy
drug grup, jak profesor Szamiladze, ktry pochodzi z wioski Achalszeni. W ich miejsce zaczli napywad
- szczeglnie masowo po rewolucji r - biznesmeni z centralnych dzielnic. Wielu z nich miao tatarw za
dzikusw i powtarzao, e nios tu cywilizacj (co nieuchronnie wzmacniao grup pierwsz).
Krzye i kaplice byy dzieem tych biznesmenw. Miejscowych muzumanw kuy w oczy.

W Chulo poszedem najpierw do cerkwi. Zaywny batiuszka z dum oprowadzi mnie po swoim
gospodarstwie:
- Czy wiesz, e chrzecijaostwo w Gruzji zaczo si tutaj?
- A nie w Mcchecie, od witej Nino?
- To byo trzysta lat pniej. A tutaj w 38 roku naucza aposto Andrzej. Dzi w tym miejscu jest
wie Didadara.
Nie wiedziaem. Syszaem, e aposto dziaa troch dalej, mia zaoyd biskupstwo w Ackuri blisko
Boromi. Ale czy to wane, jak byo? Na Kaukazie prawda jest pojciem plastycznym, rozcigliwym. Od
prawdy prawdziwsze bywaj legendy. To my, Europejczycy, udzimy si, e mona t jedn jedyn
prawd poznad, dotknd jej jak przedmiotu. Tutaj prawda jest czym zindywidualizowanym, osobistym,
intymnym.
Cerkiew bya jeszcze w budowie. Napczniaa od rusztowao brya moga pewnie pomiecid cae Chulo.
- Paostwo pomaga?
- A jake. Saakaszwili to dobry chrzecijanin. I prywatni pomagaj. Nawracaj si ludziska.
Meczet by trzy kroki od cerkwi. Budynek pochodzi z pocztkw dwudziestego wieku, ale od drugiej
wojny by tam skad. W ostatnich latach miejscowi zrobili remont: wstawili okna, pooyli dach. ciany i
sufit wykooczyli po adarsku, w drewnie. Nikt im nie pomaga.
Opodal s ruiny meczetu starszego, kilkusetletniego. Od siedemnastego wieku islam nie mia w Chulo
konkurencji. Dzisiaj muzumanw i prawosawnych jest p na p.
Mua mia na imi Asan, w medresie przyj imi Ibra-him. Ksztaci si w Stambule, potem suy u
Gruzinw--muzumanw w Azerbejdanie, w koocu wrci w rodzinne strony. On te ma swoj prawd. -
Adaria nie zostaa podbita przez Turkw - stwierdzi. -
Przyczya si dobrowolnie.
Wedug Asana-Ibrahima, wszystkiemu bya winna chciwod gruzioskich panw. upili ludzi tak
niemiosiernie, e ci zaczli uciekad. U Turka podatki byy proste i sprawiedliwe: masz sto baranw,
oddajesz jednego, masz tysic - oddajesz dziesid. Wicej nikt nic od ciebie nie chcia.
Dzi gruzioscy panowie znw nas gnbi, mwi. W Telawi rzdz Kachetyjczycy, w Zugdidi -
Megrelowie, w Poti - Gu-ryjczycy. A w Batumi rzdz ludzie z Tbilisi. My, Adarowie, jestemy w
mniejszoci. Saakaszwili zabra autonomi. z' staa sama nazwa.
Jedynym, ktry o nas dba, by Abaszydze, cign mua. Mieszkanie w miecie kosztowao trzy i p
tysica dolarw. Kady mg kupid, bo bya praca. Teraz jest bezrobocie, a ceny mieszkao skoczyy do
pitnastu tysicy. A Abaszydze tua si na wygnaniu.

Obalenie Asana Abaszydzego byo ostatnim akordem rewolucji r. Przez trzynacie lat po dyktatorsku
rzdzi Adari. Nie znosi sprzeciwu, wrogw wtrca do lochw, zmusza do wyjazdu albo likwidowa -
na pocztku rzdw zabi ponod wasnorcznie swojego zastpc. Otoczy republik kordonem
posterunkw i nie wpuszcza gruzioskiej armii ani policji. Ale secesji nie ogosi: y z komory celnej na
granicy z Turcj i w porcie w Batumi, pobiera myto przy wyjedzie z republiki do Gruzji
nieautonomicznej.*'
W Adarii yo si lepiej ni gdzie indziej w kraju, a przede wszystkim bezpieczniej. Kilka rnych
formacji zbrojnych ledzio obywateli i siebie nawzajem. Ale nie do pomylenia byy strzelaniny na
ulicach, napady rabunkowe, zamachy.
Podpor Abaszydzego, rodowitego Adara, byy stacjonujce wwczas pod Batumi jednostki armii
rosyjskiej. Po utracie wadzy dyktator schroni si w Moskwie.

Mua wiedzia o drewnianych meczetach. Zwiedziem dwa, oba z osiemnastego wieku. Jeden by tu za
Chulo, w Paksa-dzeebi. Z zewntrz przypomina dom mieszkalny z dobudowan komrk. Minaret obity
by falist blach i pocztkowo mylaem, e to silos. A w rodku ten meczet wyglda jak owicka chata!
Balustrady, drzwi, minbar (kazalnica), wszystko byo pomalowane w wesoe szlaczki. W jednym miejscu
wrd esow-floresw wypatrzyem kicie winogron: w tym artycie Gruzin zwyciy prawowiernego
muzumanina. Drugi
meczet by w Acho, par kilometrw od gwnej drogi-B'ach obito tu cay budynek - jak si
okazao, dla ochrony
rozcigliwym. Od prawdy prawdziwsze bywaj legendy. To my, Europejczycy, udzimy si, e mona t
jedn jedyn prawd poznad, dotknd jej jak przedmiotu. Tutaj prawda jest czym
zindywidualizowanym, osobistym, intymnym.
Cerkiew bya jeszcze w budowie. Napczniaa od rusztowao brya moga pewnie pomiecid cae Chulo.
- Paostwo pomaga?
- A jake. Saakaszwili to dobry chrzecijanin. I prywatni pomagaj. Nawracaj si ludziska.
Meczet by trzy kroki od cerkwi. Budynek pochodzi z pocztkw dwudziestego wieku, ale od drugiej
wojny by tam skad. W ostatnich latach miejscowi zrobili remont: wstawili okna, pooyli dach. ciany i
sufit wykooczyli po adarsku, w drewnie. Nikt im nie pomaga.
Opodal s ruiny meczetu starszego, kilkusetletniego. Od siedemnastego wieku islam nie mia w Chulo
konkurencji. Dzisiaj muzumanw i prawosawnych jest p na p.
Mua mia na imi Asan, w medresie przyj imi Ibra-him. Ksztaci si w Stambule, potem suy u
Gruzinw--muzumanw w Azerbejdanie, w koocu wrci w rodzinne strony. On te ma swoj prawd.
- Adaria nie zostaa podbita przez Turkw - stwierdzi. -Przyczya si dobrowolnie.
Wedug Asana-Ibrahima, wszystkiemu bya winna chciwod gruzioskich panw. upili ludzi tak
niemiosiernie, e ci zaczli uciekad. U Turka podatki byy proste i sprawiedliwe: masz sto baranw,
oddajesz jednego, masz tysic - oddajesz dziesid. Wicej nikt nic od ciebie nie chcia.
Dzi gruzioscy panowie znw nas gnbi, mwi. W Telawi rzdz Kachetyjczycy, w Zugdidi -
Megrelowie, w Poti - Gu-ryjczycy. A w Batumi rzdz ludzie z Tbilisi. My, Adarowie, jestemy w
mniejszoci. Saakaszwili zabra autonomi, zostaa sama nazwa.
Jedynym, ktry o nas dba, by Abaszydze, cign mua. Mieszkanie w miecie kosztowao trzy i p
tysica dolarw. Kady mg kupid, bo bya praca. Teraz jest bezrobocie, a ceny mieszkao skoczyy do
pitnastu tysicy. A Abaszydze tua si na wygnaniu.

Obalenie Asana Abaszydzego byo ostatnim akordem rewolucji r. Przez trzynacie lat po dyktatorsku
rzdzi Adari. Nie znosi sprzeciwu, wrogw wtrca do lochw, zmusza do wyjazdu albo likwidowa -
na pocztku rzdw zabi ponod wasnorcznie swojego zastpc. Otoczy republik kordonem
posterunkw i nie wpuszcza gruzioskiej armii ani policji. Ale secesji nie ogosi: y z komory celnej na
granicy z Turcj i w porcie w Batumi, pobiera myto przy wyjedzie z republiki do Gruzji
nieautonomicznej.
W Adarii yo si lepiej ni gdzie indziej w kraju, a przede wszystkim bezpiectiiej. Kilka rnych
formacji zbrojnych ledzio obywateli i siebie nawzajem. Ale nie do pomylenia byy strzelaniny na
ulicach, napady rabunkowe, zamachy.
Podpor Abaszydzego, rodowitego Adara, byy stacjonujce wwczas pod Batumi jednostki armii
rosyjskiej. Po utracie wadzy dyktator schroni si w Moskwie.

Mua wiedzia o drewnianych meczetach. Zwiedziem dwa, oba z osiemnastego wieku. Jeden by tu za
Chulo, w Paksa-dzeebi. Z zewntrz przypomina dom mieszkalny z dobudowan komrk. Minaret obity
by falist blach i pocztkowo mylaem, e to silos. A w rodku ten meczet wyglda jak owicka chata!
Balustrady, drzwi, minbar (kazalnica), wszystko byo pomalowane w wesoe szlaczki. W jednym miejscu
wrd esw-floresw wypatrzyem kicie winogron: w tym artycie Gruzin zwyciy prawowiernego
muzumanina.
Drugi meczet by w Acho, par kilometrw od gwnej drogi. Blach obito tu cay budynek - jak si
okazao, dla ochrony przed deszczem i niegiem. Wntrze byo arcydzieem ludowej snycerki. Gruzioskim
wkadem w architektur islamu.
Oba meczety byy ostatnio odnawiane przez mieszkaocw. Wadze nie pomagay. Moe nie wiedz o
ich istnieniu.


3
Midzy Adari a Megreli ley Guria. Pograniczem guryjsko--megrelskim pynie rzeka Rioni, grecka
Fasis. Tdy zdali po zote runo Jazon i Argonauci. To staroytna Kolchida. Europa, jej dalekie kraoce.
Edward Strumpf notowa: Oprczdarw flory i fauny, kraj zawiera te bogactwa mineralne, a w tej
liczbie zoto, ktrego ziarna drobniutkie unosi w swym pdzie mtny Rion do morza. W celu
otrzymywania zota krajowcy puszczaj wod Rionu na rozcignite skry owcze: czsteczki lejszej
materii uciekaj razem z wod, cikie za zoto zatrzymuje si w gstej sierci, tworzc prawdziwe zote
runo. Wic nie tylko w przenoni pojmowad je mona.
W 1876 roku w okolicach Wani (cay czas jestemy na Nizinie Kolchidzkiej, ale opucilimy ju Guri i
wjechalimy do Imeretii) deszcz wypuka zoto prosto z ziemi. Zacz tam kopad Ekwtime Takaiszwili,
jeden z pierwszych gruzioskich archeologw. Odnalaz ruiny, ktre uznano za pozostaoci
prawdopodobnej stolicy Kolchidy.
Kolejni archeolodzy, midzy innymi Nikoloz Berdzeniszwili i Otar Lordkipanidze, odkopali w cigu
nastpnych dziesicioleci zoty skarb: biuteri, naczynia, przedmioty codziennego uytku. Mona je
ogldad w Tbilisi na wystawie Kolchida -kraj zotego runa.
W miejscowym muzeum, mieszczcym si tu obok wykopalisk - ktre te mona zwiedzad -
widziaem spiczasto zakooczone pucharki do wina, datowane na smy-sidmy wiek przed Chrystusem.
Taki sam ksztat maj naczynia wytwarzane dzi. Nie mona ich postawid, bo si przewrc. Gdy s pene
- trzeba wypid ca zawartod.

Nizina Kolchidzka kooczy si na przedmieciach Kutaisi - stolicy Imeretii i drugiego co do wielkoci miasta
w Gruzji (niziny zajmuj tylko trzynacie procent powierzchni kraju, reszta to gry i przedgrza). Par
kilometrw za miastem znajduje si kompleks klasztorny Gelati, jedno z arcydzie gruzioskiej
architektury. Poznaem tam brata Ambroego, ktry leczy winem.
Na rozstrj odka najlepsze jest czerwone wytrawne.
Na arterioskleroz dziaa biae wytrawne, rozcieoczone wod mineraln.
Przy wymiotach naley pid silnie schodzone wino musujce.
Na gryp pomaga grzaniec (do gorcego czerwonego wina dobrze jest dodad mid).

Za Zestaponi mam ulubion knajpk. Robi tam wyborne szaszyki i nieze chaczapuri. Kiedy wypada mi
jechad przez Zestaponi, z gry ciesz si na jedzenie i na widok waciciela. Jest to potne chopisko,
zwykle siedzi za kontuarkiem, przyjmuje zamwienia i wydaje potrawy (za plecami ma okienko do
kuchni). Goci wita jak starych znajomych, a potem ich zagaduje, wykrzykujc na ca sal ze swojego
posterunku:
- Hej, przyjacielu, we jeszcze wina, twj szaszyk skary si, e ma sucho!
- Zobacz, bracie, jak brzydko wyglda pusty talerz na twoim stole. Zaraz zamienimy na peny, chcesz?
- Co, ju wychodzicie? Przecie mielicie jeszcze zjed prosiaka...
Nie wiem, jak ma na imi, jako nigdy nie spytaem. Gdy na niego patrz, przypomina mi si karczmarz
opisany przez Kazimierza apczyoskiego w latach szeddziesitych dziewitnastego wieku: Ale najwiksz
ozdob duchanu jest sam gospodarz, silny, dobrej tuszy Georgianin, ktry z powoania musi byd
jowialnym dowcipnisiem, bo inaczej zbankrutuje.
W Chaszuri odchodzi droga na Boromi i Achalciche. Szosa biegnie wzdu rzeki Mtkwari (Kury), na
wysokim prawym brzegu rysuj si sylwetki redniowiecznych zamkw. Jest ich kilka na krtkim odcinku.
Wszystkie miaa wybudowad krlowa Tamar.
Ju Micha Andrzejkowicz-Butowt zauway, e gruzioski lud przypisuje tej krlowej kad star baszt
i kad twierdz.
W Boromi jest most imienia Stalina i ulica Stalina, o czym informuj stare tabliczki po gruziosku i
rosyjsku. Poniewa zaczynaj przyjedad turyci z Zachodu, w ostatnim czasie pojawiy si rwnie
tabliczki angielskie: Stalin street, Stalin bridge.

Siostra Sofia, ktra oprowadza mnie po bazylice witego Stefana w Urbnisi, ma problem: jej crka
wysza za m za Francuza, katolika (siostra najpierw miaa crk, a potem wstpia do klasztoru). Bardzo
miy czowiek, pewnie dobry, ale Francuz. I katolik.
Mwi jej, e te jestem katolikiem. Macha rk, umiecha si. Pokae mi bazylik, wszystko opowie.
Nie ma nic przeciwko katolikom, ale eby od razu wychodzid za nich za m?
Na poegnanie daje mi obrazek i jabko. Prosi, ebym pomodli si za ni, za crk i za tego Francuza.

To ju Kartlia, serce Gruzji. Na wzgrzu - cerkiew. W dole chopi ptaj jarzmem dwa woy. Bd orad.
Ziemia niedobra, gliniasta.
Mijamy Gori, miasto Stalina, i prawie dojedamy do Tbilisi. Po drodze Mccheta. Najpierw widad
monastyr Dwari z szstego wieku, a potem, ju w samym miasteczku, Swetic-choweli, najwaniejsz
wityni kraju, wzniesion w miejscu chrztu Gruzji.
Stalin musia mijad Sweticchoweli wiele razy. Zastanawiaem si, czy tam wstpowa, czy zatrzymywa
si. Nie ma na ten temat informacji. Moe wstpowa. A moe odwraca gow. Jak Wiktor Suworow w
powieci Akwarium:
Na terenie sowieckiej ambasady istnieje jeszcze jeden, trzeci styl. W zaronitym ogrodzie wznosz si
surowe i majestatyczne dzwonnice cerkwi prawosawnej. Pid kopu zwieoczonych zotymi krzyami, nad
nimi jeszcze jedna kopua, te z krzyem. Dlaczego nie zburzyli tej wityni? Nie wiem. Stoi dumna i
niezawisa, jej zote krzye gruj nad czerwon flag. Mijam cerkiew i patrz pod nogi. Czuj, e jeli
podnios wzrok, nie zdoam si powstrzymad, by nie pad na kolana przed tym tajemnym, kuszcym
piknem - i tak pozostad na zawsze.

Dmanisi, koocwka Kartlii. Waciwie ju Kwemo (Dolnej) Kartlii. To ziemia pograniczna, przejciowa.
Par kilometrw na poudnie zaczyna si Armenia, pardziesit na wschd -Azerbejdan. W okolicy s
ormiaoskie i azerbejdaoskie wsie. adnie tutaj, prawie jak w Kachetii: kolorowe pola, agodne,
poronite lasem wzgrza. Za jednym z takich wzgrz rozciga si grodzisko, jedno z waniejszych w
Gruzji. Archeolodzy pracowali tu ju przed wojn - drug wojn wiatow - i jeszcze nie skooczyli.
Niegdy byo tu potne miasto, bio wasn monet.
W1991 roku Dawid Lordkipanidze odkopa w pobliu szkielet, datowany na 1,8 miliona lat (a pniej
znalaz jeszcze trzy inne). Znalezisko zrewolucjonizowao nasz wiedz o pitekan-tropie: dotychczas
sdzono, e homo erectus wyruszy z Afryki o wiele pniej.
W padzierniku 2000 roku czowiek z Dmanisi", znany ju nauce jako homo georgicus, zosta
pokazany na wystawie w Tbilisi jako pierwszy Europejczyk".
Ale czy pierwszy Europejczyk mg pochodzid z Gruzji?

4
Przyjechalimy tam na Giorgob - uroczystoci ku czci witego Jerzego. To wany dzieo. wity Jerzy,
Giorgi, przedstawiany najczciej konno, w zbroi, z wczni, ktr przeszywa smoka, jest patronem
Gruzji. Od niego pochodzi nazwa kraju w jzykach europejskich: Georgia, Georgia, Georgie, Georgien
(polski przej rosyjsk Gruzij).
W jzykach Orientu bdzie Gurdistan.
Po gruziosku Gruzja to Sakartwelo - kraj Kartwelw, Kart-lijczykw.
Giorgob obchodzi si dwa razy w roku. Waniejsza jest 6 maja (w kalendarzu juliaoskim 23 kwietnia).
A 23 listopada (czyli 10 listopada) przypada maa Giorgoba".
Dzieo zaczyna si od naboeostwa. Potem jest festyn, odpust. Wyerka i popijawa.
W tym dniu oddaj szczegln czed Bogu, uroczycie si upijajc - pisa z niesmakiem ojciec Jan
Tadeusz Krusioski.

Posadzono nas porodku dugiego stou, ustawionego na podwrku plebanii (waciwie byo to kilka
stow, poczonych obrusami). Po naszej lewej stronie siedzia miejscowy chr, a po prawej - chr,
ktry przyjecha z ssiedniego powiatu. pieway a cappella, na zmian. pieway z powiceniem, eby
dobrze wypad przed biskupem, ktry siedzia u szczytu stou.
pieway, a my nie moglimy si nasuchad.
Midzy pieniami chrzyci jedli, speniali toasty, pili wino -jak wszyscy.
Pilimy za naszych aniow strw - eby mieli na nas oko, i za witego Jerzego - eby zawsze
ratowa nas przed smokiem.

W cerkwi w Bodbe jest pochowana wita Nino, ktra chrystia-nizowaa Gruzj. Do jej grobu
pielgrzymuj Gruzini z caego kraju: zapalaj wieczk, chwil si modl, a potem schodz na dno
wwozu, gdzie mieszka pustelnik, ktry przeprowadza przez rzek. Takie przejcie - trzeba cakowicie
zanurzyd si w wodzie - podobno uzdrawia. Pielgrzymi wi jeszcze dla pewnoci szmatki na drzewie
przed chat pustelnika. Jest ich tak duo, e drzewo wyglda z daleka jak pokryte niegiem.
W tej samej cerkwi znajduje si grb Ioanna (w wieckim yciu: Giorgiego) Makaszwilego, biskupa
Bodbe, ktry zasn w Panu 24 wrzenia 1837 roku, w wieku lat dziewiddziesiciu czterech. Napis gosi
(po rosyjsku): Tutaj spoczywaj czcigodne szcztki przewielebnego metropolity bodbijskiego i kawalera
rodem z kachetyjskich ksit Makajewsjus. By to wielki duszpasterz i troskliwy gospodarz -
odrestaurowa wityni, poleci odnowid freski i ustanowid nowy ikonostas.
Kiedy zobaczyem zlatynizowane nazwisko i kawalera z ksit", poczuem, e jestem w Europie.
Moe dalekiej, prowincjonalnej, miejscami osobliwej, ale - Europie.



Gdyby porwnad Gruzj do Woch, Kachetia byaby Toskani, a Swanetia - Sycyli.
Temur Babluani urodzi si w grach Swanetii, a wychowywa ju w Tbilisi. Anioem nie by. Raz tak
oberwa, e chirurg musia mu drutowad szczk. Od tamtej pory gdy mwi, sychad byo zgrzyty i stuki.
Przed trzydziestk wymyli, e bdzie reyserem, i zapisa si do szkoy teatralnej. Kiedy zagra w
filmie. Czu, e ma do tego smykak.
Dyplom robi u Tengiza Abuladzego. Swj film krci w pocigu. Zaleao mu na realizmie. Byy lata
siedemdziesite, zaatwianie zezwoleo trwaoby miesice, ale on zna ju kilku wanych ludzi. Na czas
zdjd pospieszny Tbilisi-Moskwa zjeda w umwionym miejscu na bocznic: wsiadali filmowcy, robili
swoje i wysiadali, a pocig z dwu czy trzygodzinnym opnieniem rusza dalej. Za pienidze albo dziki
koneksjom w Gruzji ju wtedy mona byo wszystko.
Po kilku mniej gonych obrazach nakrci Udzinarta mze (Sooce niezasypiajcych). Dosta za ten film
w Berlinie Srebrnego Niedwiedzia. Teraz by gwiazd i kady chcia si z nim przyjanid. Najbardziej
cieszyo to wanw. Przyjedali do Tbilisi, a on pomaga im znaled prac, wepchnd syna na
uniwersytet, rozkrcid biznes.
Raz przyjecha gral, ktry mieszka pod lini wysokiego napicia. Mwi, e od prdu dosta raka, a
krowy przestay dawad mleko. Urzdy ignoroway go, wic strzela do przewodw, to jednak nie
pomagao: szkody szybko naprawiano, a jego straszono sdami. Babluani zaatwi mu rent i teraz gral
strzela tylko wtedy, gdy spniano si z wypat.
Przodkowie reysera suyli przy ostatnich krlach Gruzji, tworzyli ich stra przyboczn. Mieli specjalne
burki, mikkie w ramionach, by podczas uroczystoci religijnych, ktre cigny si godzinami, znuony
monarcha mg oprzed tam gow.
W studiu Babluaniego wisiaa fotografia, na ktrej by jego pradziadek, modziutki dziadek i inni
mczyni z rodu. Wszyscy ogromni, krzepcy jak tury. Babluani odziedziczy po nich zwalist sylwetk i
pyzat twarz. Zdumiewao mnie, jak w tym potnym ciele kryje si taka wraliwod: sam pisa do swoich
filmw scenariusze i komponowa muzyk.
Od pocztku wieku Babluani wicej czasu ni w Tbilisi spdza w Paryu, gdzie mieszka jego starszy syn,
te reyser.
Dawno chciaem pojechad do Swanetii, ale si nie skadao i troch si baem. Po drogach grasowali
zbjcy, nie byo adnej wadzy, rzdzi kaasznikow. Sami Gruzini si bali. Kto, kto stamtd wrci,
opowiada, e gospodarz nie odstpowa go na krok, nie pozwala nawet pjd samemu do sklepiku po
drugiej stronie drogi.
Prezydent Saakaszwili wysa tam wreszcie siy specjalne. Aresztowano dwudziestu piciu czonkw
rodu Apraszydze, ktry trzs Swaneti, i zapanowa spokj.
Mylaem, e nikt tych bandytw nie aowa, ale potem poznaem kogo, kto mi pokaza t spraw w
innym wietle. Apraszydzowie, mwi ten kto, rabowali, ale nie mordowali. Nigdy te nie zabierali
ostatniego grosza. Zupione pienidze czsto rozdawali biedakom albo kupowali mk czy makaron dla
caej wsi. Zatrudniali chopakw, ktrzy ledzili obcych, i pacili im honoraria. Przepdzili zodziejaszkw i
koniokradw. Sowem, zastpowali paostwo, ktre wtedy nie wywizywao si ze swoich obowizkw.
Potem paostwo wrcio i dla Apraszydzw nie byo ju miejsca.

Tutar popatrzy na cieyn wijc si po skale: nie mona si na niej mind. Z dwu wrogw, ktrzy si tu
spotkaj, dalej pjdzie tylko jeden. Wstpid na ni - znaczyo rozpoczd walk. Drogi powrotnej nie byo.
Tutar, swaoski nastolatek, bohater ksiki Otii Joselianiego W niewoli u niewolnych, ktrej akcja
rozgrywa si w latach drugiej wojny wiatowej, ruszy t ciek bez wahania. Tak by wychowany, tak
kazaa tradycja (a trzeba pamitad, e tradycje powstaj nieprzypadkowo i nie naley ich pochopnie
odrzucad, nawet jeli cywilizacji nie przypadn do gustu). Gdyby stchrzy, okryby haob cay rd. Prawo
gr nie zna przedawnienia.
To ostatnia reduta Gruzji.
Wioski s tu ufortyfikowane. Kady rd ma swoj kamienn wie, ktra dawaa schronienie w czasie
najazdw. Przylega do niej kamienne domostwo. W Mestii, stolicy Swanetii, jest kilkadziesit wie.
Najstarsze maj tysic lat.
Swan zawsze znajdowa oparcie w swojej wiey i w swoim rodzie. Jego dom by naprawd jego
twierdz.
Gdy Gruzj pustoszyy obce wojska, na przechowanie trafiay tutaj stare ksigi, ikony, zoto. Swanetia
bya poza zasigiem okupantw, nie zdoali jej podbid Arabowie ani Mongoowie. Rosjanom udao si to
dopiero w ostatniej dwiartce dziewitnastego wieku. Wczeniej ich wadza bya tylko formalna.

Muzeum swaoskiego obejcia mieci si na terenie posiadoci Margianich. Dom mieszkalny ma plan
kwadratu, centralne miejsce zajmuje palenisko, obok stoi drewniany tron gowy rodu. Wiea ma
dwadziecia metrw, wieoczy j galeryjka z machikuami, a drzwi s na wysokoci pierwszego pitra:
domownicy wchodzili po drabinie, ktr nastpnie wcigali do rodka. Obecnie wiele rodzin buduje
nowe domy, stare su jako skady.
Po muzeum oprowadza Larysa Margiani, Rosjanka. Rosjanki w Mestii to temat na oddzielny reporta.
Jest ich kilka, wszystkie przyjechay z daleka (pani Larysa z Syberii), wszystkie z mioci. Wrosy w
Swaneti, s tutaj u siebie. Trudno wyobrazid sobie wikszy przeskok kulturowy - nawet inni Gruzini
mwi, e Swanowie s dzikusami.
- Nieprawda! - oburza si pani Sasza Niguriani, rodem spod Petersburga. - To bardzo dobrzy, bardzo
rodzinni ludzie. Moe na zewntrz s surowi, ale w rodku serdeczni.

W muzeum Michaia Chergianiego trway pominki. Przyjaciele alpinisty, zwanego Skalnym Tygrysem,
ktry zgin w 1969 roku we woskich Dolomitach w wieku trzydziestu siedmiu lat, czcili kolejn rocznic
jego mierci szklank samogonu i skromn zaksk. St by bez stou, na stojco, bez toastw - bo
wszystko jasne. Po gralsku, po swaosku.
Powiadaj, e Misza - wwczas jeszcze Czchumlian, imi zmienili mu rosyjscy instruktorzy, ktrym nie
chciao si strzpid jzyka - zacz karier od wspicia si na rodow wie. Zamierza przekonad ojca, e
nadaje si do tego sportu.
Swanowie uznali go za mistrza, gdy wdrapa si na Uszb, wytyczajc po cianie pnocno-wschodniej
now drog. Usz-ba, zwana Wiedm, to najwysza gra tych okolic, wspinacze nazywaj j
Matterhornem Kaukazu.

Wiee Swanetii przypominaj jej gry, s tak samo wysmuke i strome. W Chewsuretii, innej grskiej
prowincji Gruzji, te s wiee, ale nisze i bardziej przysadziste, a chewsurskie gry s odpowiednio
mniejsze, bardziej zaokrglone, spokojne. Chewsurowie maj w ornamencie znak krzya i w
dziewitnastym wieku powanie spekulowano, e mog byd potomkami krzyowcw, ktrzy jakoby
osiedli tam, gdy wracali z Ziemi witej do Europy. Jeszcze w dwudziestym wieku chodzili w kolczugach.
Widziaem takie zdjcie: delegacja Che-wsurw w Tbilisi. W otoczeniu ubranych w kolczugi grali, ktrzy
przypominali redniowiecznych rycerzy, sta may fa-cecik w garniturze i okularach - sekretarz partii.
Poza Swaneti i Chewsureti, w Gruzji jest szereg innych grskich krain: Racz, Leczchumi, Chewi,
Mtiuletia, Pszawe-tia, Tuszetia... O kadej mona napisad ksik.

Kiedy w soneczny dzieo idzie si drog z Mestii do Uszguli, sychad muzyk gr. To nagrzane warstwy
pewnych ska wpadaj w wibracje i ocieraj si o warstwy ssiednie, o innej budowie, wydajc delikatne
dwiki. Uszguli znajduje si na wysokoci ponad 2100 metrw, a wic naley do najwyej pooonych
osad w Europie. W Europie?


6 t> a moe kilka tysicy przeczy. Przecz
W Gruzji jest kil^3 . opodal Chaszuri, niemal w poowie drogi
Suramska, leca^. jisi, nie jest ani najwysza, ani najpikniej
midzy Kutaisi a * oglne znaczenie. Dzieli Gruzj na dwie
pooona, ale ma S* ^schodni.
czci:
zachodni3 ^^iej klimat jest morski, a miejscami sub-W czci zacn bardziej smukli, maj
janiejsz cer, tropikalny. Lud^^y.
nieraz niebieskie ^jej panuje klimat kontynentalny, czciej
W czci wsch cpe j smage. spotyka si osopy awaa, e przez Surami przebiega granica
Wielu Gruzin0^^ midzy Europ* 3 . gi o kilku innych przeczach. John Bad-(To samo ^^^f z,
dziennikarz, biznesmen, poliglota i po-deley, angielski PlS f zeomie dziewitnastego i dwudziestego
drnik, ktry na je czterdzieci lat w Rosji, napisa w ksice wieku spdzi Pra^ 0f the Caucasus -
Urwiste zbocza Kauka-The Rugged fa* ubezpieczeniow wan na Europ: gdyby zu - e mia
spadkobiercy nie dostaliby zamanego gro-zmar w Azji' je^ jQ zaleed od tego, na ktr stron spadby,
sza. Wszystko ^ przeczy), gdyby potkn sif
^ kad dolin zamieszkuje troch inny W kraju, w ^^i00 gruzioskich s jeszcze
mniejszoci na-lud (a oprcz P e ^ecz wyznacza jak granic. Jak z tych rodowe), ka^3 \ two? Jak
utrzymad jego jednod - nie tra-dolin uoyd Pa . teg0 kopotliwego nieraz bogactwa? To s cc
rnorod110 . musi zmierzyd si kady gruzioski polityk, pytania, z ktr^utyke GruzJi determinuj
historia, geografia Wewntrzna P
i etnografia- . powiesz dowcip o Megrelach, w Megrelii _ W Sv/itietn fi, w Kachetii o Swanach i
bdziesz god! -o Kachetyjc^3
tumaczy mi mj przyjaciel Gela. - Megrel nigdy nie odda crki Kachetyjczykowi, to byaby tragedia, dla
Kachetyjczyka to nie problem. W Imeretii mona postawid u wadzy nie--Imeretyjczyka, ale nie prbuj
takiego numeru z gralami. I tak dalej.

Przeczy Suramskiej strzee zamczysko, dzisiaj w ruinie, ale wci robi wraenie. Legenda mwi, e cae
lata nie udawao si go wybudowad - co wzniesiono w cigu dnia, to przez noc niszczya tajemna sia.
Prbowano wszystkiego, ale nic nie pomagao. W koocu udano si po rad do wrki. Ta oznajmia, e
twierdza wymaga ofiary: w fundamentach musi zostad zamurowany ywy czowiek! Zgosi si mody
chopak.
Tamtej nocy po raz pierwszy nic nie zniszczyo budowli. Chopak spoi mur Swoj ofiar. I stana
Suramska Twierdza.
Niko Lordkipanidze napisa, e nikt nie pokona narodu, ktry zrodzi modzieoca, gotowego ywcem
zamurowad si dla ojczyzny.


Tbilisoba










Na Starym Miecie w Tbilisi ssiaduj ze sob: synagoga, meczet (gospodarz w nim wsplnie szyici i
sunnici), koci katolicki, cerkiew gregoriaoska (ormiaoska) i kilka cerkwi prawosawnych, gruzioskich.
Tu obok s ruiny wityni czcicieli ognia.
Tbilisi to Gruzja w miniaturze. Caa gruzioska pstrokaci-zna - Kachetia i Swanetia, chrzecijaostwo i
islam, Zachd i Wschd, Europa i Azja - jest tu cinita na paru kilometrach kwadratowych,
ograniczonych zboczem witej Gry (Mta Cminda) i twierdz Narikala na poudniu oraz wzgrzami
dzielnic Kukia i Elia na pnocy (miasto cignie si jeszcze kilometrami, ale nowe osiedla - Wake czy
Saburtalo, nie mwic o Warketili i Didi Digomi - nie maj wpywu na jego charakter). Stare Tbilisi mona
obejd w dwie, trzy godziny, od wzgrz na poudniu do wzgrz na pnocy (Mandelsztam pisa o
garbatym Tyflisie"), oraz wzdu rzeki Mtkwari (Kury), ktra pynie z zachodu na wschd.
Jeli gdziekolwiek poza stolic spytad przechodnia, kim jest, odpowie, e Kachetyjczykiem, Swanem,
Chewsurem, Pszawem, Guryjczykiem czy Megrelem. Gdy to samo pytanie powtrzymy w Tbilisi,
usyszymy: Jestem Gruzinem" lub po prostu: Jestem tbiliseli, tbilisczykiem!". Przedstawiciel



mniejszoci rwnie okreli si jako tbilisczyk - albo powie, e jest Ormianinem, Azerbejdaninem,
Kurdem, ydem, Rosjaninem, Polakiem.

Nazw Tbilisi mona przetumaczyd jako Cieplice, tpili to po gruziosku ciepy". S dwie legendy o
powstaniu miasta. Wedug pierwszej, krl Wachtang Gorgasali, ktry polowa w tych okolicach, zrani
baanta. Ptak wpad do gorcego rda i ugotowa si. W innej wersji Wachtang postrzeli z uku jelenia.
Ten obmy ran w leczniczej wodzie i uciek. Monarcha wznis w tym miejscu stolic i przenis do niej z
Mcchety swj dwr. To byo w pitym wieku.
rda bij do dzi. Okieznano je ju w redniowieczu, budujc anie, ktre stay si jedn z atrakcji
miasta. Nie ma bodaj podrnika, ktry opisaby Tbilisi, nie wspominajc
0 aniach.
W poowie dziewitnastego wieku Mateusz Gralewski notowa:
Czego kto pragnie, zechce, a stpnie nog, zaraz wszystko leci ku niemu, a nic bez etykiety wschodniej.
Najprostsza rzecz, najprozaiczniejsza nabiera u aziebnikwgruzioskich wschodniego uroku, poezji,
ubarwieo i uud. Myjcy si i posugujcy, wedug niezamanego niczym zwyczaju, okryte maj biodra.
Muzyka gra na korytarzach, wewntrz za aziebnicy nuc w przystankach odbijajce si echem o
sklepienia piosenki
1 przyklaskuj doomi.
Kpad si w tbiliskich aniach - to jak modlid si w tysicletniej katedrze albo zatrzymad na noc w
wiekowym karawan-seraju.

Na kopulastych dachach ani siarkowych wystpowa tego dnia dziewczcy zesp. Tancerki nosiy
dugie biae koszule, z przodu gadkie, natomiast z tyu ozdobione dwiema falistymi,
niebiesko-biao-czerwonymi liniami, ktre ukaday si w znak x. W miejscu przecicia si linii bya
czteroramienna gwiazda. Poznaem, e to flaga Asyryjczykw.
Trwaa tbilisoba, doroczne wito Tbilisi. Zwykle zjedaj na nie Gruzini ze wszystkich stron kraju,
mona posuchad ich muzyki i sprbowad regionalnych potraw, ale tamtego roku przewidziano jedynie
wystpy mniejszoci narodowych.
Okazao si, e dziewczyny s z zespou Ninewia. Liderka powiedziaa mi, e nie tylko taocz, lecz take
piewaj w kocielnym chrze. Nastpnego dnia bya niedziela, wic wybraem si do kocioa - na msz
w obrzdku chaldejskim. W pieniach czuo si Bliski Wschd. Niektre powstay niedawno, ale na
pradawnych motywach, sigajcych czasw apostoa Tomasza, ktry wedug tradycji ewangelizowa
Mezopotami, oraz jego ucznia, witego Tadeusza, nazywanego przez Asyryjczykw Mar Addai.
Msz odprawia "ojciec Beniamin Beth-Jadegar, gowa katolickiego Kocioa chaldejskiego na Kaukazie
Poudniowym. Pochodzi z Urmii w Iranie. Okazao si, e mamy wsplnych znajomych. Powiedzia mi, e
do Tbilisi zawsze wraca jak do ojczyzny.

Asyryjczycy, ktrych na Kaukazie nazywa si czsto Ajsorami, zamieszkiwali w Tbilisi dzielnic Lebardo,
Ormianie - Awla-bar, Azerbejdanie - okolice ani, zwane Majdanem, Rosjanie - rejon dawnych carskich
koszar (tak zwany smy Puk), a ydzi - Nachaowk i Dzielnic Swaneck (Swanetisubani) w pobliu
dworca kolejowego.
Dawniej istniay narodowe" profesje, na przykad dozorcami i nocnymi strami zostawali zwykle
Kurdowie. Na Starym Miecie stan jaki czas temu pomnik takiego dozorcy: przedstawia
dobrodusznego brodacza w pumpiastych spodniach i kaszkiecie, z lask w spracowanej doni.
Najstarsze opisy miasta pachn baranim tuszczem, czosnkiem i wschodnim bazarem, dwicz krzykami
poganiaczy wielbdw i roznosicieli wody. Opisy dziewitnastowieczne dodaj do tego bale u
namiestnika oraz przedstawienia w operze i teatrze, gdzie wystawiano modnych autorw z Francji czy
Woch. W tle pobrzmiewaa bao z tysica i jednej nocy. Podrnik z Polski pisa o na poy europejskim,
na poy azjatyckim Tyflisie".
Granica dwch wiatw bya wyrazista.
Zwycistwo bolszewikw odcio Gruzj od Bliskiego Wschodu. Na drogach, ktrymi od wiekw
cigny karawany, wyrosy zasieki, pola minowe, stranice. Wyjechali Persowie, ktrzy prowadzili
palarnie fajek wodnych i herbaciarnie. Tbiliski Orient skurczy si, skarla, zszed do podziemia.
W 1925 roku Joseb Griszaszwili napisa Poegnanie ze starym Tbilisi:
.
Nie lej wina na mogiy, Zniky bagdadzkie barwne chusty, Bez ladu karczmarz znik otyy Iprzed
duchanem baran tusty... Przeoy Anatol Stern

Mieczysaw Lepecki by w Tbilisi na pocztku lat trzydziestych. Notowa, e: Tyflis jest dzisiaj miastem o
wygldzie europejskim. Reym sowiecki odar go z wszelkich istniejcych tam do niedawna ladw
egzotyzmu. Ale dodawa: Zglajszach-towanie jest jednak tylko pozorne.
Gruzioska etnografka Nino Brailaszwili wspominaa tu przed rozpadem ZSRR: Jeszcze w latach
trzydziestych naszego wieku spotykao si w starym Tbilisi zauki, gdzie stragany i warsztaty
rzemielnicze byy przytulone jeden do drugiego, a daszki nad nimi niemal si ze sob czyy. Jeden z
takich zaukw nazwano nawet Ciemnym Bazarem. A obok byy
Baweniane Stragany... Bya te ulica Srebrna, gdzie mieszkali i pracowali zoci kowale", mistrzowie
jubilerscy. Zwykle przedzieralimy si tamtdy, wrd rwetesu i cisku, wracajc ze synnych ani
siarkowych, w ktrych odwiedziny byy dla starych tbilisczykw takim samym rytuaem, jak solidna
porcja lula-kebabu po zayciu kpieli.
Miesicznik Wokrug Swieta" cytuje Aleksandra Ebanoi-dzego, pisarza i znawc Tbilisi: Mury z
rzecznego brukowca i niewielka cytadela nie mogy ochraniad przed wrogami i miasto nauczyo si
bronid beztrosk i radoci ycia. Ten, kto tak wiele razy powstawa z martwych, moe uwierzyd w swoj
niemiertelnod.

Gwn ulic Tbilisi jest aleja Rustawelego. Zostaa wytyczona w poowie dziewitnastego wieku, gdy
carskim namiestnikiem Kaukazu by ksi Michai Woroncow. Do kooca stulecia obrosa gmachami
urzdw, teatrw, muzew, hoteli. Rycho przydmiy one namiestnikowski paac, ktry stan na miejscu
poprzedniego, gdzie Woroncow przyjmowa Ha-di Murata (od czasw sowieckich mieci si tam
dziecicy paac kultury).
Rosja rzdzia Kaukazem wanie std, z Tbilisi, z alei Rustawelego (ktra do roku 1918 bya
prospektem Goowioskim). Rwnie std Gruzja rozpocza marsz do wolnoci. Tu ludzie po raz pierwszy
wyszli na ulic, aby bronid Stalina. By 9 marca 1956 roku, w Moskwie kilka dni wczeniej skooczy si xx
Zjazd Komunistycznej Partii Zwizku Radzieckiego, na ktrym Nikita Chruszczow wygosi referat O kulcie
jednostki i jego nastpstwach. W Tbilisi zawrzao: wielki Stalin, ich Soso ma byd zbrodniarzem?! W
odczuciu demonstrantw referat obrazi gruzioski nard. Kto wpad na pomys, by wysad depesz do
Moskwy. Tum ruszy w stron telegrafu. Pada seria z karabinu maszynowego. Na budynku telegrafu do
dzi zachoway si lady po kulach.
14 kwietnia 1978 roku na alej wyszy dziesitki tysicy studentw. Protestowali przeciwko nowej
konstytucji sowieckiej Gruzji, w ktrej zabrako zapisu o paostwowym statusie jzyka gruzioskiego.
9 kwietnia 1989 roku onierze sowieckiego specnazu spa-cyfikowali przy uyciu gazw zawicych i
saperek trwajce od wielu miesicy protesty. Tragedia rozegraa si pod gmachem parlamentu, dzi stoi
tam pomnik.
Na przeomie 1991 i 1992 roku na alei toczyy si cikie walki pomidzy zwolennikami i
przeciwnikami prezydenta Zwiada Gamsachurdii. Wiele budynkw lego w gruzach, hotel Grand Tbilisi (w
ktrym w 1901 roku Wadysaw Emeryk zastrzeli Dagny Przybyszewsk) zosta odbudowany dopiero po
kilkunastu latach.
Aleja bya aren rewolucji r, ktra daa wadz Michei-lowi Saakaszwilemu (w listopadzie 2003
roku), manifestacji z daniem odejcia Saakaszwilego (w listopadzie 2007 roku), wiecw przeciwko
rosyjskiej interwencji w Gruzji (w sierpniu 2008 roku).
Poza chwilami przeomw jest to ruchliwa arteria wielkiego miasta i jednoczenie spacerowy deptak,
gdzie zawsze mona spotkad kogo znajomego.

Aleja liczy ptora kilometra, mona j przejd w kwadrans albo przejechad w dwie minuty metrem.
Turycie zajmie to godzin: popatrzy na zabytki, zajdzie do sklepu. Do niedawna mg wstpid na
oranad do pijalni wd Lagidze, gdzie ekspedientki w biaych fartuchach i wykrochmalonych czepkach
sprzedaway napoje z saturatorw*.
Jeli zbdzi na ktre z podwrek - z wyjtkiem tych paru wyremontowanych, gdzie mieszcz si
angielska ksigarnia
Kultowy lokal przy Rustawelego 24 w 2008 roku zosta niestety zamknity: Bez ladu karczmarz znik
otyy i przed duchanem baran tusty...
i kluby modzieowe - zobaczy pltanin galeryjek, przybudwek, komrek, zewntrznych schodw,
jakich przejd. Zobaczy spokojne ycie: dzieciaki grajce w nog, kobiet nad bali wykrzykujc co do
stojcej w oknie ssiadki, staruszkw pochylonych nad warcabami. Czasem zobaczy jeszcze kawiarenk
internetow (z pewnoci czynn ca dob), kilka ulokowao si w takich miejscach.
Turysta moe na chwil przystand, pozdrowid kobiety, pokibicowad dzieciakom, zagadnd do
staruszkw. Jeli bdzie mia szczcie, dowie si, e jest na podwrku, gdzie mieszka Siergiej
Paradanow albo gdzie dorasta Jewgienij Primakow, albo gdzie zaczyna piewad Wachtang Kikabidze.
Moe te zrobid w ty zwrot - i ju za kilka sekund znowu ogldad fasady.

Aleja bierze pocztek kilkaset metrw od Starego Miasta, z jego aniami, wityniami paru wyznao i
pomnikiem dozorcy Kurda, ale biegnie w przeciwn stron. Inaczej ni rzeka Mtkwari, kieruje si na
zachd: w stron Morza Czarnego i dalej - Europy.


Arka











Tutaj si wszystko zaczo.

Miesica sidmego, siedemnastego dnia miesica arka osiada na grach Ararat. Woda wci opadaa a
do miesica dziesitego. W pierwszym dniu miesica dziesitego ukazay si szczyty gr. *...+ A kiedy w
miesicu drugim, w dniu dwudziestym sidmym ziemia wyscha, Bg przemwi do Noego tymi sowami:
Wyjd z arki wraz z on, synami i z onami swych synw. Wyprowad te z sob wszystkie istoty ywe:
z ptactwa, byda i zwierzt pezajcych po ziemi; niechaj rozejd si po ziemi, niech bd podne i niech
si rozmnaaj". *...+
Synami Noego, ktrzy wyszli z arki, byli Sem, Cham i Jafet. Cham by ojcem Kanaana. Ci trzej byli
synami Noego i od nich to zaludnia si caa ziemia.

Kultury Kaukazu i Czarnomorze to ksigi, z ktrych uczyli si pierwsi ludzie", pisa Osip Mandelsztam.
Udajc si do Armenii - wspominaa wdowa po nim, Na-dieda - Mandelsztam powraca w matczyne
ono... 1 po dugim okresie milczenia wanie w Armenii wrciy do niego wiersze. I ju go nigdy nie
opuciy.



Ararat zjawia si nagle. Niewane, czy nadjedasz z zachodu, czy ze wschodu, od pnocy czy od
poudnia - przychodzi chwila, kiedy ju jest, ju go widzisz.
Widzisz i wiesz, e to on.
Od razu przytacza cay krajobraz.
Nawet gdy zasaniaj go chmury, instynktownie wyczuwasz jego obecnod.
Wypracowaem w sobie - to znowu Mandelsztam - szsty, araracki zmys przycigania przez gr.
Zdoa si ju przeksztacid w rodzaj kontemplacji i dokd by mnie nie ponioso, pozostanie ju we mnie
na zawsze.
Nie ma wikszej gry w promieniu setek kilometrw. Ararat (a waciwie Araraty, bo s dwa, Wielki i
May) jest z innego wymiaru, z innej rzeczywistoci.
Pisarz Andriej Bitw przeczuwa, e grze tej przyszo zjawid si i wypitrzyd jakby wbrew wasnej
woli - aby podad rami arce".
Ararat zdobyto w 1829 roku, ale w Armenii jeszcze dugo nikt nie wierzy, e to moliwe. Wszyscy
pamitali, co przydarzyo si witemu Jakubowi, biskupowi Nisibisu.
T histori znamy dziki Faustowi z Bizancjum. Jakub, starzec pobony i niezomnej wiary, przez wiele
lat prosi Boga, by pozwoli mu zobaczyd ark. W koocu sam wyruszy na Ararat. Droga prowadzia przez
urwiska i rozpadliny, przez piargi i turnie. Skay kaleczyy ciao, bezlitonie pieko sooce, ale Jakub
wyta siy i par do przodu. Kiedy pragnienie stao si nie do wytrzymania, upad na kolana i odmwi
modlitw. Wtedy otworzya si skaa i wytrysna z niej woda (rdo bije w tym miejscu do dzi).
Gdy koniec wdrwki by bliski, siy opuciy Jakuba. Ogarna go niemoc, bez czucia osun si na
ziemi i zapad w gboki sen. We nie przyszed do niego anio: Jakubie, Jakubie powiedzia. - Pan
wysucha twoich prb. To, co znajdziesz pod stopami, jest czci arki. We to, ale nie wspinaj si
wyej. Taka jest wola Pana. Obudziwszy si, Jakub zobaczy pod stopami kawaek drewna. Wzi go i
niezwocznie uda si w drog powrotn.
Relikwia arki Noego spocza w katedrze w Eczmiadzynie obok wczni, ktr przebito bok Chrystusa
(wczeniej wczni przechowywano w klasztorze Geghard).

Przekonanie, e wanie ta gra jest biblijnym Araratem, przyszo w redniowieczu. Wczeniej
sytuowano Ararat bardziej na poudniu, w Taurusie. Opowied o przystani Noego rozgosili w Europie
podrnicy, kupcy i misjonarze, tacy jak Marco Polo i Wilhelm z Rubruk. Nastpnie opowied wrcia nad
Araks, potwierdzajc lokalne legendy. Dla Ormian staa si religijnym dogrnatem.
Turcy nazywaj Ararat Agri Dagi, czyli Gr Blu, Ormianie mwi zwykle Ararat, ale uywaj take
starej nazwy, Masis.
Przed przyjciem chrzecijaostwa Masis uchodzi za siedzib duchw, kadw.
Mojesz Choreoski, najwikszy kronikarz staroytnej Armenii, yjcy w pitym wieku po Chrystusie,
przekaza opowied o niegodziwym Artawadzie, synu cara Artaszesa, przykutym przez kadw do ska
Masisa. aocuchy Artawazda gryzy bez przerwy dwa psy, on sam te stara si zerwad okowy. Gdyby mu
si udao, ziemia okryaby si ciemnoci, zapanowaoby zo i niesprawiedliwod. Raz do roku kadowie
kuli jednak elazo, na ten odgos aocuchy odzyskiway pierwotn grubod.
W czasach Mojesza Choreoskiego kowale rozpoczynali dzieo od uderzeo motem w kowado, eby
Artawazd nie wydosta si na wolnod. wiat chronia wic przed upadkiem ludzka praca.
Kronikarz jeszcze nie wiedzia, e Masis to Ararat. Ale historia Artawazda bya ju dla niego klechd,
babcinym baj-durzeniem, echem pogaoskiej przeszoci.
Moe turecka nazwa gry to echo cierpieo zego carewicza?

Kady, kto by w Armenii, ma Ararat w paszporcie - na stemplu tamtejszej stray granicznej. 1
Dwa wierzchoki pitrz si porodku armeoskiego goda. Wyszy jest z prawej strony, tak jak to widad
z Armenii, spoczywa na nim arka Noego. (Gra bya ju w godle sowieckiej Armenii - ale bez arki). Turcy
uwaaj, e to zamach na ich terytoria.
Ararat, symbol Armenii, ley w Turcji. Dla Ormian to krzyczca niesprawiedliwod. wit gr widad
ju z Erywania. Od granicy bdzie najwyej trzydzieci kilometrw!
Ormianie nazywaj Araratem wszystko, co si da: restauracje, hotele, stowarzyszenia, kluby sportowe,
firmy, gazety, czasopisma. Najbardziej znany koniak te nazywa si Ararat.

Kiedy potop ustpi, nie byo jeszcze Armenii ani Turcji, ale byli Ormianie. Ich protoplasta Hajk mia byd
praprawnukiem Jafeta, syna Noego - a jeli tak, to Jafet i sam Noe te przecie musieli byd Ormianami!
(Biblijny przekaz kooczy si na wnukach Jafeta).
Ormianie widz histori linearnie: bez zygzakw i zakrtw, bez adnych przerw ani biaych plam. Bez
wtpliwoci. Historia Armenii zaczyna si dla nich w arce. A na pewno siga czasw sprzed powstania
Urartu. Powie to kade ormiaoskie dziecko.
(Paostwo Urartu istniao midzy dziesitym a szstym wiekiem przed Chrystusem. W
dziewitym-smym byo potg. Obejmowao Wyyn Armeosk, take tereny obecnej Armenii. Stolic
bya Tuszpa, dzisiejszy Wan, pooony nad jeziorem o tej samej nazwie.
Urartyjscy krlowie dugo walczyli z Asyri, a w koocu jej ulegli. Ostateczny cios zadali indoeuropejscy
Medowie.
Przodkowie Ormian musieli mied zwizki z Urartu - ale jakie? Na pewno nie stanowili jeszcze jednolitej
grupy, dopiero wyaniali si z tygla narodw, jakim byy Azja Mniejsza i Bliski Wschd - ale ktre
konkretnie plemiona day im pocztek? Tracko-frygijskie? Huryckie? Jedne i drugie? A moe tajemniczy
Kimmeriowie? Kim byli w takim razie Armeno-wie i Hajasowie? Poprzedzali Ormian, czy tylko zostawili
im swoje imi?).
W ormiaoskiej wiadomoci nie ma pytao, s odpowiedzi. Wskazali je badacze, podchwycili pisarze i
poeci. Narodowy mit wykuwa ju Mojesz Choreoski, ktry przytoczy korespondencj midzy krlem
Abgarem a Jezusem ,Syszaem -pisad mia Abgar do Zbawiciela - e ydzi szemrz przeciw Tobie i chc
Ci wydad na mki; mam miasto mae, lecz przyjemne, moe ono wystarczyd dla nas obu). Mit rozkwit w
czasach sowieckich, w ratach po mierci Stalina. Kulminacj byy obchody 2750-lecia Erywania,
zorganizowane w 1968 roku. W rzeczywistoci upamitniono rocznic zaoenia przez krla Urartu
Argisztiego 1 twierdzy Erebuni, ktra istniaa dawno temu na miejscu obecnej stolicy Armenii.
Urartu zostao zaanektowane, inkorporowane do ormiaoskiej historii. Poszo atwo, nie byo innych
spadkobiercw. Nastpnym krokiem bya teza, e to Ormianie zaoyli Urartu. To tak, jakby dowodzid, e
Wosi stworzyli kultur etrusk! Politolog Ruben Barentc stwierdzi, e cywilizacja ormiaoska
uksztatowaa si dziewid-dwanacie tysicy lat temu i daa wiatu rolnictwo osiade.
Trzeba uczciwie przyznad - inni walcz t sam broni. Rosyjski historyk Wiktor Sznirelman opisa w
ksice Wojny pamiati (Wojny pamici), jak obok Ormian ustaroytniaj si" Azerbejdanie, Gruzini,
Abchazowie i Osetyjczycy. Wszystko po to, by dowied swojego prawa do ziemi. Na Wschodzie
fantazjowanie to nie grzech. Idolem Orientu by Hoda Nasred-din, kpiarz-filozof, ktry umia kadego
przegadad, omotad, zapdzid w kozi rg. Bujna fantazja ocalia ycie Szeherezadzie. Ale Ormianie
zagalopowali si, przebili wszystkich, przekroczyli wszelkie granice.
Drani to ssiadw, obdarzonych mniej bujn wyobrani. W powieci Ali i Nino Kurbana Saida
pewien Ormianin przechwala si, e cerkiew Marasz w Karabachu ma pid tysicy lat. Zarzucaj mu
kamstwo - samo chrzecijaostwo nie jest takie stare. Chytrus nie traci rezonu: Zbawiciel, odpowiada,
rzeczywicie przyszed na wiat niespena dwa tysice lat temu. Ale u nas, w Karabachu, pojawi si ju
trzy tysice lat wczeniej!

Dzieje Ormian budz podziw nawet bez Urartu. Pierwsze ormiaoskie paostwo powstao w 189 roku
przed Chrystusem. Przetrwao ponad szedset lat. Zajmowao obszar osiem razy wikszy od wspczesnej
Armenii. Rzdzili nim krlowie z dynastii Artaszesydw (Artaksydw), a nastpnie Arsa-cydw.
Za Tigranesa 11 (95-56 r. p.n.e.) Armenia signa dwch mrz: rdziemnego i Kaspijskiego,
wchona Syri i Kom-magen. By to szczyt jej potgi, zoty wiek. W Erywaniu na kadym kroku mona
kupid map paostwa Tigranesa, sprzedaj j w kioskach i na straganach.
Potem Armenia bya w rkach Persw, Bizantyjczykw i Arabw.
Drugie paostwo istniao w latach 861-1045. Wadz sprawowali Bagratydzi (Bagrationi). Inna ga tej
rodziny przez tysic lat rzdzia Gruzj. Stolic byo Ani, miasto tysica i jednego kocioa, dzi w ruinie.
Podobnie jak Ararat, Ani ley w Turcji, ale jeszcze bliej granicy, waciwie - nad sam granic.
Po upadku Ani, zdobytego najpierw przez Bizantyjczykw, a dwadziecia lat pniej przez Seldukw,
ktrych potem zastpili Osmanowie, Armenia ju si w tym miejscu nie odrodzi. Reszt wemie Persja, a
po niej Rosja.
Trzecie paostwo leao poza Wyyn Armeosk: w Cylicji nad Morzem rdziemnym. Wyemigrowao
tam wielu Ormian z Ani. Przez trzysta lat (1080-1375) spokrewnieni z Bagratydami Rubenidzi (a pniej
Hetumidzi i Luzyniano-wie) manewrowali midzy muzumaoskim Bliskim Wschodem a chrzecijaoskim
Bizancjum. By to czas krucjat - dziki krzyowcom Cylicja zwrcia si na Zachd. Krl Leon 1 uzna si za
lennika papiea. Ostatni krl, Leon v, zmar we Francji i zosta pochowany w bazylice Saint Denis.
A Cylicj podbili Mamelucy i Turcy.
Czwartym paostwem bya Demokratyczna Republika Armenii (1918-1920). Numer cztery i p
mogaby nosid Armenia sowiecka (1920-1991): bya kierowana z Moskwy, ale miaa swj rzd,
parlament, godo, flag, hymn i urzdowy jzyk ormiaoski.
Wspczesna Armenia to pite paostwo Ormian w historii.
W armeoskim godle jest tarcza z symbolami czterech dynastii: Artaksydw, Arsacydw, Bagratydw i
Rubenidw. Porodku tarczy widnieje, jak wiemy, Ararat. W godle znalaz si jeszcze miecz przecinajcy
aocuch (wyrwanie si z obcej niewoli), kosy zboa (podna armeoska ziemia) i ga oliwna (pokojowe
zamiary i czyste serca ormiaoskiego ludu). Tarcz podtrzymuj lew i orze - symbolizujce paostwowod
sigajc Urartu.
Jeli liczyd Urartu, obecne paostwo byoby szstym.
Jeli id jeszcze dalej - Urartu i Ararat brzmi tak podobnie! - numeracja cakiem si sypie.

Pocztwka z Armenii: na pierwszym planie wzgrze z kocikiem, za nim monumentalny grski masyw
pokryty wiecznym niegiem.
Masyw to oczywicie Ararat. Kociek jest czci klasztoru Chor Wirap.
Tysic siedemset lat temu w tym klasztorze mieszka wity Grzegorz.
Mieszka - to za duo powiedziane. y, egzystowa w jamie, szed metrw pod ziemi (chor wirap
znaczy - gboka studnia). By ciko bity, cierpia gd. Przez pitnacie lat nie mg rozprostowad koci.
Trudno powiedzied, jak przey.
Wizi go krl Tirydates III. Grzegorz gosi Sowo Boe, a krl nienawidzi chrzecijan. Grzegorza
nienawidzi szczeglnie - jego ojciec zabi ojca Tirydatesa.
Krl wypatrywa nowych ofiar, akn krwi. Do Wagharsza-patu przybyo trzydzieci siedem dziewic,
chrzecijanek. Uciekay od przeladowcw. W Rzymie grozia im mierd. Wpady z deszczu pod rynn!
Krl upatrzy sobie Rypsym, chcia j posid. Stawia opr. Zabi j. I wszystkie pozostae.
Wtedy miarka si przebraa. Krl popad w szaleostwo. Wydao mu si, e jest wilkiem. Wy po
nocach, biega na czworakach. Nie pomagay lekarstwa.
Chosrowiduchta, siostra krla, miaa widzenie: Grzegorz uzdrowi krla.
Posano po Grzegorza.
Uleczony krl nawrci si - i uczyni chrzecijaostwo religi paostwow. Szerzy je tak samo gorliwie,
jak wczeniej zwalcza. Grzegorz zosta pierwszym katolikosem Ormian. Otrzyma przydomek Lusaworicz:
Iluminator, Owieciciel.
Dziao si to najpewniej w roku 301, chod czd historykw uwaa, e nieco pniej.

Po stu latach Mesrop Masztoc stworzy ormiaoski alfabet.
Opar si na pimie greckim, dostosowa je do ormiaoskiej fonetyki. Litery, ktre mu si nie podobay,
wyrzuca. Zastpowa je nowymi, wymylonymi przez siebie. Musiay byd nie tylko funkcjonalne, lecz
take pikne.
Koci Ormiaoski uzna go za witego.
Pierwszym skrelonym po ormiaosku zdaniem by werset z Ksigi Przysw: By mdrod osignd i
karnod, pojd sowa rozumne (Prz. 1,2). Ponod ju w trakcie pisania Masztoc zobaczy, e brakuje mu
jeszcze jednej litery, i stworzy j na poczekaniu. Staa si trzydziest szst liter alfabetu.
Pocztkowo uywano samych wersalikw. Byo to tak zwane pismo elazne, jerkathagir. Mae litery
doszy pniej.

Alfabet powsta w ostatniej chwili. Persowie i Grecy z Bizancjum wanie dokonali rozbioru Armenii, dni
pierwszego paostwa byy policzone.
Ale Ormianie mieli ju broo: trzydzieci szed liter przypominajcych elazne narzdzia.
Mesrop Masztoc zdy ju przetumaczyd Bibli.
Tak uzbrojeni stawili czoo okupantom.
W 451 roku powstaocy pod wodz Wardana Mamikoniana starli si na rwninie Awarajr z armi
persk. Ponieli klsk, ale szachowie przestali szerzyd zaratusztrianizm, ktry panowa w Persji, i
zostawili Ormianom swobod wyznania. Rocznica bitwy obchodzona jest w Armenii jako wito
narodowe.
Z powodu walk ormiaoscy biskupi nie dotarli do Chalcedonu na czwarty Sobr Powszechny. Przyjto
na nim dogmat o dwch naturach Chrystusa - boskiej i ludzkiej - zjednoczonych w jednej osobie. Koci
Ormiaoski t nauk odrzuci. Ormianie od zawsze szukali ratunku w izolowaniu si, uwypuklaniu rnic,
pielgnowaniu swej odrbnoci i wyjtkowoci.
Po setkach lat na tej glebie wyronie ormiaoski mit.

Poeta Geworg Emin porwna ormiaoskie litery do karnego wojska.
Dowdcami posyajcymi je do boju byli skrybowie, kopici, pisarze, tumacze.
Przepisywanie ksig stao si narodow pasj. Sowo pisane - witoci, niemal esencj ormiaoskoci.
Fetyszem.
W klasztorach i pustelniach rzesze kopistw pochylay si teraz dzieo w dzieo nad traktatami
starogreckich filozofw, pismami ojcw Kocioa, pracami mdrcw Wschodu i Zachodu, potem coraz
czciej nad dorobkiem autorw ormiaoskich.
Bya to produkcja na skal niemal przemysow. W klasztorze Makinanoc nad jeziorem Sewan midzy
sidmym a dziewitym wiekiem mogo dziaad nawet omiuset kopistw. Najpopularniejsze dziea
istniay w kilkuset rkopimiennych kopiach.
Ten ruch nie mia analogii w wiatowej kulturze.
Kopici cigali si z czasem. Wisiao nad nimi widmo zagady. Nieprzyjaciel mg pojawid si w kadej
chwili. Wrogowie pustoszyli skryptoria, ksinice i akademie z wiksz zaciekoci ni miasta i paace. A
wrogw nigdy nie brakowao.
W dwunastym wieku Selducy spalili dziesid tysicy tomw w bibliotece w Bagaberdzie w grach
Zangezuru.
Wielk ilod manuskryptw spali Tamerlan, a czd wywiz do Samarkandy.
Niekiedy wrogowie brali ksigi do niewoli - zupenie jak ludzi. Tak zdarzyo si z Homiliarzem z Muszu,
ktry zosta uwolniony za cztery tysice srebrnych monet. Na okup musiao skadad si kilkaset osb.
Zachoway si ksigi ze ladami krwi. Niektre s nadpalone albo widad, e dugo leay w wodzie.
Inne byy cite noem. Wygldaj jak onierze po cikich bojach.
Do dzisiaj przetrwao trzydzieci tysicy rkopisw, uamek tego, co byo napisane, ale i tak -
niewyobraalne bogactwo. Poowa jest w bibliotekach i muzeach na caym wiecie: w Paryu,
Jerozolimie, Wenecji, Wiedniu, Isfahanie, Moskwie, Londynie, Los Angeles. Druga poowa znajduje si w
Erywaniu, w Instytucie Rkopisw, znanym jako Matenadaran.

Wasny, malutki Matenadaran gromadzi kady Ormianin. Bywao, e bezdzietne maeostwo
adoptowao" ksig.
Mieczysaw Lepecki, podrujcy po Kaukazie w latach trzydziestych ubiegego wieku, zajecha do
wioski w Grach Pambackich i wszed do pierwszej z brzegu chaty: Patrzed na ndzn izdebk, na brud w
niej panujcy, na stoczenie licznej rodziny na przestrzeni paru metrw kwadratowych, a jednoczenie
widzc tam wielk pk z ksikami ormiaoskimi, drukowanymi w Erywaniu, widzc zaczytanych w
miejscowych gazetach modzieocw i dziewczta, ogarno mnie zdumienie. Na pocztku lat
dziewiddziesitych znajomy opowiada mi: - Ksiki si teraz nie sprzedaj. Nikt nie ma pienidzy.
Wszyscy biznesmeni, ktrzy zaoyli wydawnictwa, splajtowali. Ale jest wyjtek. Ludzie cay czas kupuj
literatur historyczn. Schodz nawet specjalistyczne, fachowe pozycje. Myl, e to z patriotyzmu, bo z
czego innego?
Dwa dziea literackie zawadny ormiaosk wraliwoci. Oba towarzysz Ormianom od ponad tysica
lat.
Epos rycerski Dawid z Sasunu nie ma autora - powsta z tysicznych rapsSdw, piewanych przez
nieznanych bardw, z pieni ludowych, z podao i legend. Postaci historyczne mieszaj si tam z
mitycznymi, fikcja pobrzmiewa echem prawdziwych wydarzeo.
Wtedy - w dziewitym wieku - Armenia zbieraa siy, by zrzucid wadz Arabw. Bohater eposu staje
do walki z Meli-kiem z Msyru, ktry najecha jego kraj. Do pomocy ma konia o imieniu Dalali i cudowny
miecz. Po cikich bojach pokonuje Melika i wasnorcznie go zabija.
Dawid to heros o nadludzkiej sile, przez godzin moe zaorad pole, z ktrym ledwie sprawia si przez
tydzieo siedmiu miertelnikw. Jest wspaniaomylny: puszcza wolno onierzy Melika, przykazujc, by
wrcili do Msyru i wicej nie nkali ssiadw. Spenia sen o wadcy idealnym i o sprawiedliwoci, ktra
musi zatriumfowad.
Zupenie innym dzieem jest Ksiga pieww aobliwych. Autor, Grzegorz z Nareku, by mnichem,
przyjmuje si, e zmar w roku 1003, majc piddziesit kilka lat. wiat doczesny nie interesowa go, y
rytmem modlitw i postw, pracy i pobonej lektury. Otrzyma wszechstronne wyksztacenie, ale sam
nazywa siebie ostatnim z poetw, najpoledniejszym z kapanw" Zosta witym.
W dziewiddziesiciu piciu pieniach, ktre skadaj si na Ksig, skoatana ludzka dusza, wiadoma
bezmiaru swych grzechw, rozmawia z Bogiem.
Grzech zmysy moje dli, mierd mi zadaje rany,
Jam przecie wizieo zmysw, na pastw ich zawsze zdany;
I ca istot moj miecz strachu tnie obosieczny,
ISdprzed wzrokiem zmconym jawi si Ostateczny...
Jedynym ratunkiem jest cakowite poddanie si Bogu, ufnod w Boe miosierdzie:

Sawiony przez twr wszystek
Uka przychylnod swej woli,
Potwierd swe, Panie grony, Imi niewymowne,
1 racz mnie, nikczemnego, wybawid na nowo...
Krwi wit Chrystusa Twego
Oznacz pewnod zbawienia...
Oba fragmenty w przekadzie Andrzeja Mandaliana
Lud nazywa t Ksig po prostu Narekiem. Panowaa powszechna wiara w jej cudown moc. Fragmenty
Nareku czytano u oa chorego, aby umierzyd jego bl. Zmarym wtykano w rk zwitek z przepisan
pieni - jako posag na tamten wiat.
Zostaa ksig narodow - chod nie mwi o dziejach narodu ani o jego bohaterach.
Narek i Dawid z Sasunu uzupeniaj si. Epos uczy, jak zwyciad wrogw, jak rzdzid, jak piknie
kochad. Ksiga ukazuje z kolei potg sowa, wiary, modlitwy. Trudno orzec, ktra nauka bya bardziej
przydatna.
Ormianie wci dziwi si, jak zdoali przetrwad.
Ta sztuka nie udaa si Hetytom, Hurytom, Partom, Frygom, Medom i dziesitkom innych narodw i
plemion.

Lewon Melik-Szachnazarian zauway, e Ormian pocigaj wycznie czarne karty historii. W wyniku tej
wybirczoci -napisa w eseju Charakter narodu ormiaoskiego - wikszod z nich, w tym ludzie
wyksztaceni, uwierzya, e dzieje Armenii to tysiclecia goryczy i klsk, e Armenia wiecznie znajdowaa
si pod czyim jarzmem, a najbardziej pasujcymi do niej okreleniami s przymiotniki mczeoska" i
sieroca".
Rola ofiary, ocenia Melik-Szachnazarian, przypada nawet Ormianom do gustu. Byle doceni to wiat.
Epos Dawid z Sasunu znany jest te jako Sasna Dzurrer, czyli sasuoscy miakowie". Tumacz Leon
Surmelian zwrci uwag na sowo dzurr. Znaczy ono zwariowany", szalony", narwany" i ma
pozytywne zabarwienie. Tym sowem opisuje si brawurowe wyczyny rnych miakw, ryzykanckie,
zaprawione fantazj bohaterstwo, odwag bez kalkulacji i kunktatorstwa.
Zdaniem Surmeliana, Ormianie s wanie dzurr (opini t przytacza David Marshall Lang w ksice
Armenia. Kolebka cywilizacji).
Sowo, jzyk i tworzone w tym jzyku pimiennictwo okazay si ark, na ktrej Ormianie przepynli
histori.

Z nieba spady trzy jabka - to Osip Mandelsztam. - Pierwsze dla tego, kto opowiada. Drugie dla tego, kto
sucha. Trzecie dla tego, kto zrozumia. Tak kooczy si wikszod ormiaoskich bajek.


Rabis










Aszot by rzeczowy:
- Ile masz czasu i co ci interesuje? Odpowiedziaem.
- Gdzie si zatrzymae?
- W hotelu Concorde, ulica Bliss. Ju daj telefon...
- Nie trzeba. Nie wychod z pokoju, odezw si za dwadziecia minut.
Nie wiedziaem, kim jest Aszot. Poleci go mj znajomy z Erywania. Miaem zadzwonid zaraz po
przylocie, ale samolot koszmarnie si spni i wykrciem numer dopiero nastpnego dnia rano.
Nie miaem duych planw. Przyleciaem do Bejrutu na ptorej doby: dwie noce i jeden dzieo. W
cigu tego dnia chciaem dowiedzied si czego o libaoskich Ormianach. Nie byem z nikim umwiony.
Aszot by moim jedynym kontaktem.
Telefon zadzwoni po kwadransie:
- Teraz jest dziewita trzydzieci. O dziesitej pitnacie czekaj przed hotelem. Podjedzie auto,
zielony mercedes, kierowca ma na imi Dawid. Najpierw pojedziecie do Anteliasu, przyjmie ci doradca
katolikosa. O pierwszej masz spotkanie w partii Dasznakcutiun. Potem zjecie obiad. Od trzeciej
trzydzieci bd czekad historycy z Komitetu Ormiaoskiego,



a od pitej dziennikarze z radia Wan. Jeli bdziesz mia ochot, po spotkaniach Dawid moe ci jeszcze
obwied po miecie.
Nie dowiedziaem si, co robi Aszot. Nawet si nie zobaczylimy. Potem w Erywaniu zawsze
zapominaem spytad. Do dzisiaj nie wiem, jak udao mu si w cigu kwadransa uoyd mi dzieo (komrki
nie byy w tamtych czasach powszechne). Nigdzie na wiecie nie spotkaem tak zorganizowanych ludzi,
jak libaoscy Ormianie.

Nikt nie wie, ilu Ormian mieszka poza krajem: moe trzy i p, moe pid milionw? Na pewno wicej ni
w samej Armenii. Dla Ormianina ycie w diasporze, emigracja jest czym zwyczajnym, oczywistym: jego
domem jest cay wiat. Pozbawieni przez setki lat wasnego paostwa, Ormianie wszdzie byli obcy - i
wszdzie u siebie.
Ojczyzna Ormian, Wyyna Armeoska, to przechodnie podwrze. Niezliczone ludy cigny tdy na
wschd, zachd, pnoc i poudnie, niezliczone armie toczyy ze sob wojny. Rzym ciera si tu z Persj i
paostwem Partw, Bizancjum z kalifatem bagdadzkim, Turcy z Persami, Rosjanie z Persami i Turkami.
Polityka ormiaoskich krlw, ksit i nachararw (wielmow) bya wiecznym lawirowaniem wrd
mocarstw, wybieraniem mniejszego za, odsuwaniem nieuchronnej klski. Historia Armenii to kronika
podbojw, rozbiorw i uporczywego podnoszenia si z upadku.
Ale to take dzieje diaspory, ktrej powodzio si znacznie lepiej.

Pierwsze ormiaoskie kolonie powstay na Bliskim Wschodzie i w Bizancjum. W sidmym i smym wieku
w Konstantynopolu i innych miastach istniay ju ormiaoskie dzielnice. Okoo dziesitego, jedenastego
wieku Ormianie dotarli na Krym: jedni przez Bizancjum i Bakany, inni przez Gruzj i Kaukaz pnocny. W
czternastym i pitnastym wieku byo ich tak duo, e pwysep zaczto nazywad Armenia Maritima,
nadmorsk Armeni. Upodobali sobie Kaff, dawniejsz i obecn Teodozj, nalec wwczas do
genueoczykw. Po zajciu Kaffy przez poczone siy Chanatu Krymskiego i Imperium Osmaoskiego czd
przeniosa si na tereny Rzeczypospolitej - do Kijowa, Lwowa, Kamieoca Podolskiego. Doczyli do
rodakw, ktrzy osiedli tam wczeniej.
Trudnili si rzemiosem i kupiectwem. Ruchliwi, znajcy obce jzyki, szybko dochodzili do majtkw.
Zmonopolizowali handel z Orientem: w Polsce rodzi si sarmatyzm, szlachta chtnie kupowaa
wschodnie namioty, pasy, kobierce, kooskie rzdy, bia broo, biuteri (z czasem wschodnie" tkaniny
zaczto wytwarzad na miejscu, takie manufaktury nazywano persjarniami). Polskie taryfy celne
klasyfikoway zbiorczo rodzynki, cytrusy, przyprawy korzenne, oliw, kaw i herbat jako towar
ormiaoski".
W Rzeczypospolitej cieszyli si autonomi. Wasne sdownictwo i samorzdy gwarantowa im Statut
ormiaoski, zatwierdzony przez Zygmunta Starego w 1519 roku (pierwsze przywileje dostali jeszcze w
1356 roku od Kazimierza Wielkiego). Elita polonizowaa si, sprzyja temu udzia w polskim yciu
intelektualnym i subie publicznej. Niejeden bogaty Ormianin - pisa historyk Antoni Mczak - potrafi
wejd do awy, rady miejskiej. Bliskie kontakty z magnatami i dworem krlewskim uatwiay uzyskanie
korzystnych stanowisk serwi-torw i sekretarzy krlewskich, a nawet nobilitacj.
Zaufani jedzili w misjach dyplomatycznych i szpiegowskich na Wschd. Korzystali wtedy z pomocy
ziomkw z Bakanw, Krymu, Turcji, Persji.
Ormianie rozproszyli si po wiecie, ale nigdy nie tracili z pola widzenia historycznej ojczyzny ani siebie
nawzajem. Opletli sieci powizao, interesw, kontaktw wiksz czd Europy i cay Bliski Wschd.
Trudno byo o lepszych porednikw.
Geografi ormiaoskiego osadnictwa wyznaczay pocztkowo kocioy, a nastpnie drukarnie. Kada
ormiaoska gmina chciaa mied wasn wityni. Przy wityni najczciej powstawaa szkoa i
skryptorium. Pierwsza ksika wydrukowana w alfabecie ormiaoskim ukazaa si w Wenecji w 1512 roku.
Kolejne drukarnie uruchomiono w Konstantynopolu, Rzymie i Lwowie, a nastpne w Paryu, Isfahanie,
Amsterdamie, Lipsku i Londynie. W siedemnastym i osiemnastym wieku spotykamy Ormian w Kalkucie i
Madrasie, gdzie wsppracuj z Kompani Wschodnioindyjsk, oraz w Rosji. Gminy w Polsce trac w tym
czasie znaczenie, ulegaj asymilacji, rozproszeniu.

Rosyjski pisarz Aleksandr Jericow (1841-1902) porwna Ormian do ydw. Oba narody - pisa - mimo
cakowicie odmiennych jzykw, tak s z zewntrz do siebie podobne, e atwo mona je ze sob
pomylid, biorc jeden za drugi; oba one od najdawniejszych czasw pisanej historii niejednokrotnie
obracane byy w niewol i nierzadko poddawane przeladowaniom tak okrutnym, e na sam myl wlos
si jey na gowie, i zadajesz sobie tylko pytanie, jak po czym takim nie znikny w ogle z powierzchni
ziemi. To si nie tylko Ormianom i ydom nie przytrafio, ale na odwrt, nieprzychylne okolicznoci
wzmocniy je i rozwiny w nich t przedziwn zdolnod przystosowania si, dziki ktrej znosz
wszystkie udrki i najsilniejsze zewntrzne naciski.
Jericow zauway, e Ormianie bardzo rni si od Gruzinw: Gdy nadchodziy cikie czasy,
Ormianin bra swj kij i szed w dalekie kraje, podczas gdy ssiad jego, Gruzin, ktry take przyj
chrzecijaostwo, postpowa w takich wypadkach inaczej - pozostawa w swoich dolinach albo chroni
si w pobliskich grach, gdy przeladowania staway si nie do wytrzymania.
Podziw Jericowa budzia ormiaoska solidarnod: Na obczynie Ormianin stara si zachowad swoje
typowe waciwoci i zawsze utrzymywa wizi ze swoimi ziomkami. Wyciga wszystkie korzyci, jakie
tylko byy moliwe, ze swej nowej ojczyzny i umia eksploatowad jej bogactwa na poytek swj i na
poytek swoich rodakw na Kaukazie [...].
Niewzruszona wiara, wytrwaa energia w gromadzeniu bogactw materialnych, poczona ze zdrowym,
troskliwie strzeonym yciem rodzinnym - to te siy, ktre zapewniy Ormianinowi przetrwanie i rozwj
w takich nawet okolicznociach, ktre inne nacje przywiodyby do penej zguby - podsumowywa pisarz.
- Na Kaukazie kapitay obrotowe w handlu, a take zasoby nieruchomoci prawie wycznie znajduj si
w rkach ormiaoskich. Z nimi nawet ydzi nie s w stanie wytrzymad konkurencji.

W pierwszej poowi? dziewitnastego wieku Rosja podbia wschodni czd historycznej Armenii -
ziemie, na ktrych powstanie dzisiejsze paostwo armeoskie. Historyczna Armenia Zachodnia bya w rku
Imperium Osmaoskiego.
Stolic rosyjskich Ormian stao si Tbilisi, powsta tam ormiaoski teatr, liczne ormiaoskie szkoy i
drukarnie (Erywao by wtedy kilkutysiczn dziur). Ormianie zdominowali tbi-liski przemys i handel,
wkrtce naleaa do nich wikszod fabryk, domw towarowych i bankw. Inwestowali te w rop
naftow w Baku. Dochodzio do zadranieo z Gruzinami: Mnie, jak kademu mieszkajcemu na
Zakaukaziu - pisa w Oczierkach zakawkazskoj izni (Szkicach z ycia zakaukaskiego) I. K. Kanadiejew -
znane s liczne przypadki, kiedy posiadod, kosztujca 7-8 tysicy rubli, przechodzia po S-6 latach w
rce Ormianiana, ktry poyczy *poprzedniemu wacicielowi, Gruzinowi+ 200-300 rubli. Pod tym
wzgldem Ormianie osignli wirtuozeri.
(Ormiaoskie przysowia ucz: Zanim wejdziesz, pomyl, jak wyjd", Zanim otworzysz usta, otwrz
oczy", Najpierw policz, potem bierz". Trudno o wikszy kontrast - wielkopao-ski, beztroski Gruzin i
skryty, oszczdny Ormianin).
W 1890 roku powstaa w Tbilisi Ormiaoska Federacja Rewolucyjna Dasznakcutiun, jedna z pierwszych
ormiaoskich partii politycznych. Europa ya wwczas kwesti wschodni", ktra sprowadzaa si do
pytania: co zrobid z Turcj? Imperium, ktre rozcigao si na trzech kontynentach, chwiao si, dawi je
archaiczny ustrj, krpowaa prymitywna gospodarka, buntoway si podbite narody. Kade z mocarstw
chciao wyrwad co dla siebie.
Czci kwestii wschodniej staa si kwestia ormiaoska, po ormiaosku: haj dat. Ormianie marzyli o
wasnym paostwie, chcieli je budowad na ziemiach Imperium Osmaoskiego. Liczyli na pomoc Francji i
Anglii, ale przede wszystkim Rosji. Obok Dasznakcutiunu, o haj dat walczyy inne partie:
Ramkawar--Azatakan, Hnczak, Armenakan... Wszystkie dziaay w diasporze, wikszod istnieje do dzi.
Imperium Osmaoskie zamieszkiway wwczas ponad dwa miliony Ormian. We wschodniej Anatolii
(czyli Armenii Zachodniej) bya to wiejska biedota - udrczona zmaganiem z przyrod, samowol
urzdnikw podatkowych, najazdami Kurdw. W wielkich miastach, szczeglnie w Konstantynopolu, yli
ormiaoscy bogacze: sutaoscy dostojnicy, bankierzy i kupcy, mistrzowie rzemiosa, a take ormiaoscy
lekarze, prawnicy, artyci. Ksztacili si czsto na Zachodzie, znali wiat i jzyki. Wspierali haj dat, ale
mieli nadziej, e Imperium samo da si zreformowad, ucywilizowad, skonid do ustpstw. To by
przecie ich kraj!
Pogromy zaczy si w 1895 roku. Okazay si wstpem, przygrywk do rzezi, do ktrej doszo
dwadziecia lat pniej. Imperium gnio, ale byo jeszcze na tyle silne, by spacyfiko-wad wasn ludnod.
W1915 roku zgino w Turcji od kilkuset tysicy do ptora miliona Ormian (zalenie od szacunkw i
szacujcych). Przede wszystkim wieniakw z Anatolii, chod nie oszczdzano take konstantynopolskiej
inteligencji.
By to wwczas najwikszy masowy mord w dziejach ludzkoci.
W Turcji zostao moe sto tysicy Ormian. Ci, ktrzy uratowali si z rzezi, uciekli. Do Europy, Stanw,
Ameryki Poudniowej. Byle dalej. Ale rze w nich zostaa, yli z ni. Przekazywali potomstwu, jak
przekazuje si zy gen.
W nowych miejscach rzucili si do pracy. Praca miaa dad im bezpieczeostwo. Prac chcieli dowied, e
maj prawo do ycia.
W cigu paru dziesicioleci stali si jedn z najbardziej wpywowych diaspor wiata.
Nie zaczynali od zera. Na Zachodzie byli od dawna. Nie brakowao ich wrd europejskiej plutokracji.
Krezusem by Calouste Gulbenkian, genialny finansista, nazywany Panem Pid Procent" - bra dla siebie
pid procent udziaw w kompaniach naftowych, ktrych interesy prowadzi. Majtek przepisa fundacji
swojego imienia. Z kolei Boghos Nubar, syn trzykrotnego premiera Egiptu Nubara Paszy, zaoy
stowarzyszenie dobroczynne (Armenian General Benevolent Union), wspierajce ormiaosk kultur.
Dowiadczenie i kapita starej emigracji poczyy si z energi nowych przybyszw. Doczyli do nich
uchodcy z Armenii rosyjskiej, ktrej w 1918 roku udao si wywalczyd niepodlegod, ale dwa lata
pniej zostaa wchonita przez ZSRR.
Jak przed wiekami, ycie gmin toczyo si wok kocioa, szkoy i drukarni. Najwaniejsza bya teraz
szkoa: ormiaoskie dziecko musiao byd kim, musiao skooczyd najlepszy college w okolicy, ale nie mogo
przy tym zapomnied, e jest Ormianinem (Ormiank), byo zatem prowadzane na ormiaosk msz, do
ormiaoskiej wietlicy i ormiaoskiego klubu sportowego.
Obok lektur zadanych w szkole czytao ormiaoskie ksiki i czasopisma (w latach 1943-1967 tylko w
Paryu ukazywao si a czterdzieci osiem ormiaoskich gazet i magazynw!). Potem, gdy takie dziecko
doroso, tak samo wychowywao swoje dzieci. A one swoje.
Obsesj stao si badanie genealogii sawnych ludzi. Moe ten amerykaoski pisarz mia ormiaosk
babk? Albo tamta francuska aktorka - pradziadka z nazwiskiem kooczcym si na -ian? Zainteresowany
nie musia o niczym wiedzied. Witamy w ormiaoskiej rodzinie! By to rodzaj terapii, leczenie
kompleksw: nie musimy ju nic udowadniad, doszlimy do czego, podbilimy wiat!
Rzeczywicie, podbili. Nie ma takiej dziedziny, w ktrej nie odnieliby sukcesw. Biznes? Kirk
Kerkorian z Beverly Hills, twrca kasynowej potgi Las Vegas. Literatura? William Sa-royan. Kino?
Reyser Jerzy Kawalerowicz, aktorka Cher (naprawd nazywa si Cherilyn Sarkisian LaPierre). Piosenka?
Charles Aznavour (naprawd Szanur Varenagh Aznavurian). Sport? Tenisista Andre Agassi. Etyka? Jack
Kevorkian, lekarz, propagator eutanazji, nazywany Doktorem mierd. Wszyscy yli w diasporze. (Znani
Ormianie ze Zwizku Sowieckiego to: kompozytor Aram Chaczaturian, reyser Siergiej Paradanow,
polityk Anastas Mikojan, jego brat, konstruktor samolotw M?G, Artiom Mikojan, marszaek Iwan
Bagramian, dysydentka Jelena Bonner, astrofizyk Wiktor Ambarcumian. Spord nich tylko
Ambarcumian mieszka duej w Armenii).
Waniejsze od tych gwiazd byy jednak tysice Ormian pracujcych w biznesie, bankowoci,
kancelariach prawnych, mediach, agendach rzdowych, na uniwersytetach. To oni wspierali ormiaoskie
stowarzyszenia, propagowali spraw ormiaosk w swoich rodowiskach, budowali krok po kroku
ormiaoskie lobby.
W latach siedemdziesitych w ogarnitym wojn domow Libanie powstaa ASALA, Tajna Ormiaoska
Armia Wyzwolenia Armenii (LArme secr?te armnienne de libration de TArmnie). ASALA chciaa
zmusid Turcj do wzicia odpowiedzialnoci za wymordowanie Ormian, wypaty odszkodowao i zwrotu
armeoskich ziem - te miay zostad wczone do sowieckiej Armenii. Bya to organizacja terrorystyczna.
Bojownicy, potomkowie Ormian ocalaych z rzezi, zabili na caym wiecie ponad czterdziestu tureckich
dyplomatw i czonkw ich rodzin. Ci ludzie, tumaczyli bojownicy przed sdem, reprezentowali
paostwo, ktre umywa rce - byli zatem wspwinni zbrodni i naleaa si im kara.
To bya druga fala ormiaoskiego odwetu. Wczeniej, jeszcze na pocztku lat dwudziestych, dziaali
Komandosi Sprawiedliwoci. Z ich rk pad w Berlinie Talt Pasa, uwaany za architekta rzezi (by
oeonkiem rzdzcego w latach 1913-1918 modotureckiego triumwiratu i ministrem spraw
wewntrznych). W Rzymie zgin byy wielki wezyr Said Halim, a w Tbilisi - Cemal Pasa, inny czonek
triumwiratu.
W latach osiemdziesitych diaspora podja walk o uznanie rzezi za ludobjstwo, takie jak Holokaust.
W 1987 roku stosown rezolucj przyj Parlament Europejski. W cigu nastpnych dwch dekad kolejne
paostwa uznaway ludobjstwo. Ormiaoskie lobby umiao ju wpywad na rzdy i parlamenty. Byo
stokrod skuteczniejsze od terrorystw z ASALA i Komandosw Sprawiedliwoci.

Kiedy rozpad si Zwizek Sowiecki i powstaa wolna Armenia, Turcja od razu uznaa jej niepodlegod.
Oba paostwa nie nawizay jednak stosunkw dyplomatycznych. Przeszkod by Grski Karabach, ktry
Ormianie odebrali sojusznikom Turkw, Azerbejdanom, oraz spr o rze. Rzd Republiki Tureckiej odci
si od sutanatu i dyktatury modoturkw, przyzna te, e miay miejsce masowe mordy - ale
kategorycznie nie zgadza si na nazwanie ich ludobjstwem.
Wedug Ankary spiral nakrcia Rosja, ktra w wojnie 1877-1878 odebraa Porcie kolejne okrgi
historycznej Armenii - Kars i Ardahan (sutan straci wtedy take Batumi). Podburzeni przez Rosjan
Ormianie stali si pit kolumn Petersburga: masowo wspierali wroga, suyli mu jako przewodnicy i
zwiadowcy. Wtedy zaczy si pogromy. A po pogromach jeszcze wicej tureckich Ormian sprzyjao
Rosjanom.
Sytuacja powtrzya si po wybuchu pierwszej wojny: Rosjanie przerzucili przez granic ormiaoskich
dywersantw, ktrzy manewrowali na tyach frontu. Aby pozbawid Rosjan zaplecza, onierze tureccy
pochodzenia ormiaoskiego zostali internowani (wielu stracono). Nastpnie wadze wysiedliy Ormian ze
wschodniej Anatolii. Popdzono ich na poudnie, na pustynie Mezopotamii i Syrii. Pieszo przez gry i
stepy, bez jedzenia i picia! Najwicej ofiar pochona wanie ta deportacja. Wedug Turkw przyczyn
ich mierci byy gd i choroby, nieraz nadgorliwod lokalnego komendanta. Wedug Ormian ju samo
wysiedlenie skazywao tych ludzi na zagad.
Turcy broni si. Ludobjstwo, mwi, jest terminem prawniczym; zakada dziaanie celowe.
Przekonuj, e tak nie byo: trwaa wojna, cierpieli wszyscy. W okolicach Wanu i Karsu przestay istnied
cae tureckie wsie, wycite w pieo przez ormiaoskich bojwkarzy. Masowo ginli Kurdowie. Nikt nie
zamierza unicestwiad caej populacji Ormian.
Ormianie s przekonani, e zamierza. I po stu latach cigle si boj. Dlatego chc postawid kropk nad
i, zamknd kwesti ormiaosk". Turcja islamizuje si, w 2007 roku mody turecki nacjonalista zabi w
Stambule ormiaoskiego dziennikarza Hranta Dinka. Nikt nie wie, co przyniesie jutro.
Turcy te si boj. Byd moe Ankara uznaaby dla witego spokoju ludobjstwo, ale kto da gwarancj,
e si na tym skooczy? e dziesitki, setki tysicy Ormian nie zadaj wtedy zadoduczynienia, e sdw
nie zasypie lawina pozww, przygotowanych przez najlepszych adwokatw Francji i Ameryki? Pozww,
pod ktrych ciarem zaamie si budet i cae tureckie paostwo? e ktrego dnia kto nie poprosi o
Kars, a moe i Erzurum? I e Turkw nie postawi w jednym szeregu z Hitlerem?
Ery wao z kolei byd moe nie nalegaby tak bardzo, gdyby nie diaspora. Ormianie z Armenii od dawna
chodz w dinsach i kurtkach przywoonych przez Turkw caymi kontenerami, uwielbiaj Antaly, coraz
czciej odwiedzaj Stambu. W jednym z sonday poowa bya za nawizaniem stosunkw
dyplomatycznych bez adnych warunkw wstpnych. Ale granica pozostaje zamknita, trzeba jedzid
przez Gruzj albo Iran.
- Diaspora musi brad udzia w rozmowach - wzrusza ramionami K., erywaoski politolog. - Oni
utrzymuj ten kraj: inwestuj, pomagaj. Gdyby przestali, byby dramat. Nie wolno si z nimi nie liczyd. A
w sprawie ludobjstwa s mniej elastyczni od nas.
Azerbejdanie oskaraj Ormian, e ci chc mied ich kosztem drugie paostwo. Chodzi o Grski Karabach.
Karabachu nie uznaje nikt, nawet Armenia. Ale Ormianie i tak maj dwa paostwa: Armeni (po
ormiaosku: Hajastao) i Spiurk, diaspor. W Erywaniu jest Ministerstwo do spraw Diaspory. Diaspora nie
potrzebuje ministerstw, ma komitety, partie polityczne, stowarzyszenia, szkoy, drukarnie. Ma pienidze.
Granice midzy Armeni a Spiurkiem s pynne. Kto wyjeda, kto wraca. Pierwszych jest wicej,
wyludniaj si cae wsie. W gazecie ukaza si dowcip - hala wylotw erywaoskiego lotniska Zwartnoc,
napis na tablicy informacyjnej gosi: Uprasza si ostatniego wylatujcego o zgaszenie, wiata!" Kady
emigrant osabia Hajastan - ale jednoczenie wzmacnia Spiurk.
Armenia dzieli si na obwody, diaspora dzieli si na kontynenty i paostwa: Ameryk i Europ, Rosj,
Bliski Wschd.
- Mentalnod mamy raczej wschodni, orientaln - zamyla si Szawarsz Koczarian, matematyk,
doktor biologii, parlamentarzysta, wiceminister spraw zagranicznych Armenii. -Ale wyobraenie, jak
powinno byd zbudowane paostwo i co to jest prawo, wzilimy bez wtpienia z Zachodu. Zawsze bylimy
na styku Azji i Europy. Nie tylko geograficznie, take cywilizacyjnie, kulturowo.
- Ormianie yj w demokratycznej Ameryce i autorytarnym Iranie - dodaje publicysta Dawid Petrosjan.
-1 wszdzie czuj si dobrze. Nie chodzi o to, e si przystosowujemy. My ju mamy w sobie co takiego
dualistycznego.

Polski cmentarzyk w Isfahanie: kilkanacie grobw, wydzielona kwatera we wschodniej czci cmentarza
ormiaoskiego. Le tu polskie dzieci, ewakuowane ze Zwizku Sowieckiego z Armi Andersa: Izabela
Stefaoska, lat 9, Lesaw Biedul, lat 7 i jeszcze kilkoro innych. Jedno zupene maleostwo - Nie widziao
wiata dziennego, RIP". I bezimienny Obywatel Polski. Zmar w 1944 r.". Oraz Nieznany Katolik, AD
1980".
Ley tu take grzesznik Teodor Miranowicz, posannik Krla JM Polskiego", ktry odszed do Pana w
drugi dzieo Boego Narodzenia 1686 roku. By Ormianinem. Przyby do Persji namawiad szacha Safiego
11 do uderzenia na Turkw: po zwycistwie pod Wiedniem krl Jan III Sobieski chcia ostatecznie
rozprawid si z Wysok Porta i szuka sojusznikw. Misja zakooczya si fiaskiem, szach nie kwapi si do
rozpoczynania wojny. Historycy oceniaj Safiego 11 jak najgorzej: Me byt skory do podejmowania
jakichkolwiek dziaao w dowolnej sprawie, zadowalajc si spokojnym yciem w otoczeniu haremu i
kierujcych nim *szachem+ ministrw - napisa Bogdan Skadanek.
Miranowicz na pewno nie czu si w Isfahanie obco. W miecie, ktre byo wwczas stolic Persji,
mieszkao wielu Ormian. Sprowadzi ich szach Abbas Wielki, mieli rozwind handel z Europ. Ormiaoska
dzielnica powstaa na poudnie od rzeki
Zajanderud. Zostaa nazwana Now Dulf - od Dulfy nad Araksem, skd pochodzili kolonici
(przesiedlenie kosztowao ycie dziesiciu tysicy Ormian, takie byy czasy). Gdy przyby Miranowicz,
stao ju kilka kociow i ormiaoska drukarnia. Ale napisy na grobie posa wyryto po polsku i cyrylic.
Katedr Wank budowano p wieku, czy style ormiaoski i perski. Najciekawsze s freski.
Przedstawiaj sceny ze Starego i Nowego Testamentu, a take mki witego Grzegorza Owieciciela.
Warto si przed nimi zatrzymad. Tortury, jakim oprawcy poddaj swoj ofiar, budz przeraenie: mamy
amanie koem, odcinanie kawakw ciaa, wlewanie do garda roztopionego elaza. Ale na twarzy
witego nie widad blu (nie widad take euforii ani uduchowienia, ktre pokazywaoby, e Grzegorz
odnosi nad siepaczami triumf, w ogle nie widad adnych emocj;!), nic nie da si take wyczytad z twarzy
oprawcw - ani sadystycznej przyjemnoci, ani wspczucia, ani nawet znuenia. To twarze wyrobnikw,
czynicych powinnod rzetelnie, bez ekscytacji i bez ocigania si. Cierpienie wydaje si na tych freskach
czym naturalnym, tortury - rutyn. Ot, znowu kogo ami koem i przypalaj, nic nowego, odwieczny
los. Bana.
Plac midzy katedr, muzeum a paacem biskupim (w Iranie s dwie ormiaoskie diecezje, isfahaoska i
teheraoska) zamiata stary Sarkis. Skooczy siedemdziesitk, ale z werw macha miot i energicznie
podnosi z ziemi nieczystoci.
- eby si koci nie zastay - mieje si. - Widzisz, jeszcze si do czego nadaj!
Spytaem go, czy s w Nowej Dulfie biedni Ormianie. Zamyli si. Tak, jest troch biednych, sam nie
jest najbogatszy, tak si uoyo, szkoda gadad. Ale nie ma ndzarzy. Ormianin nie moe byd ndzarzem
ani ebrakiem. Jak nie ma rodziny, pomoe mu gmina, ssiedzi, koci. Tak jest po chrzecijaosku.
Ormiaoskie towarzystwo sportowe Ararat" powstao w Teheranie w 1944 roku. W jedenastu sekcjach
trenuje regularnie trzy i p tysica osb, w tym kilkaset wyczynowo. Klub pikarski Ararat" spad
ostatnio do drugiej ligi, ale w przeszoci gra nawet w ekstraklasie.
Sportowcy z Araratu" trenuj w kompleksie Marzawan, wybudowanym ze rodkw gminy
ormiaoskiej. W skad kompleksu wchodzi stadion na pitnacie tysicy miejsc, hala na kilka tysicy, kryty
basen, korty tenisowe, dom weselny, pomieszczenia klubowe, cerkiew i duy parking.
Oprcz Araratu" w Teheranie jest dziewid innych ormiaoskich towarzystw sportowych.
Ormianie maj take kilka zespow muzycznych, profesjonalny zesp teatralny, skauting i rozmaite
zrzeszenia. Tehe-raoski dom wydawniczy Alik wydaje ksiki, kalendarze, druki okolicznociowe i gazet
codzienn, ktra ukazuje si w nakadzie trzech tysicy egzemplarzy. Dziaa partia Dasznakcutiun.
Klub Armenia", pooony w pobliu woskiej ambasady, jest ulubionym miejscem spotkao
zachodniego korpusu dyplomatycznego.
W Teheranie mieszka dwiecie, trzysta tysicy Ormian, w caym Iranie trzysta, czterysta tysicy.
Poprosiem Dawida, eby zostawi mnie na bulwarze. Byo ju po zmroku, spotkanie w radiu Wan
przeduyo si, potem Dawid pokazywa mi jeszcze ormiaoskie zauki i zacign na ormiaosk kaw
(ktr w Turcji nazywaj tureck, a w Gruzji -kaw po wschodniemu). Do hotelu byo std par krokw.
ar popoudnia ustpi, powietrze ostygo. Bejrut wylga z domw i spywa w stron morza, bulwar
zapenia si krzykami dzieci, zapachem perfum, ognikami papierosw.
Tamta trjka staa na podwyszeniu, tu obok latarni. Mylaem, e to uliczny teatrzyk, ale po chwili
dobiega stamtd muzyka - przez zgiek bulwaru przebi si bben, potem doczy przenikliwy duduk i
jeszcze drugi duduk, ktry prowadzi melodi. Rozpoznaem jazzowy standard. Przepchnem si w
tamt stron.
Akurat skooczyli. To byli Ormianie. Okazao si, e dwch jest miejscowych, z Libanu, a jeden z
Armenii, ale studiuje w Bejrucie. Grali troch dla pienidzy, troch dla zgrywy, widad, e dobrze si
bawili.
Laski, wyzna bbniarz, zawsze lec na muz.
Na duduk lec, na duduk, poprawi go drugi. Duduk to potga! Wyglda jak zwyczajny flet, ale
zastpuje ca orkiestr. Moesz podrabiad organy, wiolonczel, saksofon, moesz zagrad wszystko. Ale
my gramy rabis.
Rabis?
No tak. Prawdziwy rabis! W Armenii, jak kto mwi rabis, to ma na myli folklor miejski, piosenk
biesiadn, Arama Asatriana i cae to badziewie. A prawdziwy rabis to mieszanka, synteza. Bierzesz
Yesterday albo What a Wonderful World, albo nawet Guantanamer i aranujesz tak, jakby to bya
przypiewka z okolic, gdzie yli twoi dziadkowie. czysz Zachd i Wschd. Czujesz to?
Musisz posuchad Diwana Gaspariana, na duduku wyczynia cuda. Gra z Brianem Mayem, Lionelem
Richiem, Peterem Gabrielem, Andreasem Vollenweiderem. Pisa muz dla Hollywood.
Wyobra sobie - bierzesz fujark, tak sam, w jak tysic lat temu dmucha bliskowschodni chop, i
opowiadasz swoj histori, a ona porusza Amerykanw.
To jest wanie rabis.


Chaczkary










Brat Parkew nie by wylewny:
- Moesz zostad, ale nie odpowiem na twoje pytania.
Klasztor, a raczej to, co z niego zostao - zmurszay kociek, pitrowy, na wp zawalony dom
mieszkalny, resztka zagrody, wszystko z kamienia, z brunatnoczarnego tufu - znajdowa si blisko
miasteczka G., na Paskowyu Szirackim, sto dwadziecia kilometrw od Erywania. W tym kraju - kawa
drogi.
- Zostao rok, to sam wszystko zrozumiesz.
Brat Parkew wyglda na czterdzieci lat, ale mg mied mniej, zwichrzona broda moga go postarzad.
Dwaj pozostali byli pewnie przed trzydziestk. W obejciu mieszkaa jeszcze koza, ktra dawaa mleko, i
stadko kur, trzymanych dla jajek.
Nie miaem roku, ale chciaem pobyd kilka dni. Dostaem izb na pitrze, dwa na trzy metry, z
materacem i miednic. Zobaczyem, e sufit przecieka, a mury toczy grzyb. Nowo wstawione okna ju
byy wypaczone. Mj Boe, jak oni tu zimuj? Prdu nie byo, bracia mieli wieczki, ale mao i trzeba byo
oszczdzad.
Wstawali przed witem, syszaem, jak zbieraj si i wychodz. Pierwszego dnia zbiegem za nimi na
d, ju znikali



w gbi ciemnego podwrka, nie sposb byo nadyd. Znalazem ich w kociele, odprawiali jutrzni,
ciszone gosy wsikay w mrok, echo niemiao powtarzao modlitw. Wygldali jak w transie, jakby
jeszcze spali i powtarzali przez sen automatyczne ruchy i zaklcia.
Oywiali si przy niadaniu. Jedli bez sw, nie tracc czasu, ledwie usiedli, zaraz podrywali si od,
stou, w biegu uzgadniali, co kto dzi robi, i znikali do swoich zajd.
Brat Parkew opiekowa si kocioem. Chram mia moe osiemset, moe tysic dwiecie lat. By
klasycznie ormiaoski, z kamienia, kopua na kwadracie, w kwadrat wpisany krzy. Niepohaobiony przez
Bizancjum" - pisa o takim stylu Man-delsztam.
Na cianach zachoway si kamienne paskorzeby, symbole z ormiaoskich legend i ywotw witych.
Innych ozdb nie byo. W ormiaoskich kocioach nigdy nie byo drogich przedmiotw ani obrazw, eby
nie kusid losu.
Poprzedniej wiosny by tu biskup i odprawi naboeostwo, pierwsze od siedemdziesiciu lat. Przed
drug wojn w kociele by skad, potem klasztor sta ju pusty. Bracia wprowadzili si zaraz po upadku
komunizmu, pierwsze lata zeszy im na doprowadzeniu go do jako takiego porzdku. Teraz myleli o
wikszych naprawach.
Brat Parkew przypomina koci, ktry przywrcili do ycia: by otwarty, ale nieprzenikniony. Ze
niad cer, bujn brod i kanciastymi ruchami tak samo dobrze, jak przygarbiony ze staroci koci,
wtapia si w powulkaniczny, pagrkowaty krajobraz tej czci Sziraku.
Pasj brata Parkewa byy chaczkary, czyli kamienie krzyowe. Za kocioem stao ich kilka, oczyci je z
mchu i przywrci do pionu. Chaczkar to esencja ormiaoskoci, synteza ormiaoskiej sztuki i wiary. S
wszdzie tam, gdzie dotarli Ormianie, nie sposb pomylid ich z niczym innym. Z pozoru nic prostszego -
kamienna pyta z wykutym krzyem, tylko linia rzeby zdradza biegod artysty. Ale kady chaczkar jest
inny, nie ma dwch takich samych, rni si ornamentem, rysunkiem i charakterem. Jedne s
dzikczynne, wotywne, inne wyrzebiono w jakiej intencji lub na pamitk wanego wydarzenia, s te
chaczkary nagrobne. Czasem spotykamy chaczkary wykute na skaach.
Od roku brat Parkew rzebi wasny chaczkar, ale nie chcia powiedzied dlaczego. Zawsze jest tysic
powodw, a kady z nich sam w sobie jest wystarczajco wany.
Brat Suren zajmowa si gospodarstwem: dba o inwentarz, uprawia ogrd warzywny i niewielkie
pole. Bya to cika praca - w Armenii, jak mawia pisarz Garegin Sewunc, chleb trzeba wydzierad skaom.
Dwumetrowy, stale przygarbiony Suren pracowa z jak godnoci, jakby odprawia naboeostwo.
Brat Wahram zna Si na murarce i ciesielce, wic troszczy si o dom. Teraz prbowa zaatad dach i
osuszyd ciany. W planach mia doprowadzenie wody z odlegego o kilometr rda.
Nie widziaem, aby w cigu dnia usiedli, co par godzin przerywali prac i szli si modlid, potem
wracali do zajd. yli z powietrza, z kilku jajek, szklanki mleka, kawaka chleba, ktry brat Suren piek raz
na tydzieo; czasem kto z miasteczka przynosi im co jeszcze. Pienidzy nie mieli chyba adnych.
Ktrego wieczora powiedziaem, e nazajutrz wyjedam. Brat Parkew po raz pierwszy si umiechn: -
Wpadaj, kiedy bdziesz chcia!
Ju wiedziaem, dlaczego nie chcia rozmawiad: nie mia nic do powiedzenia. Tak sdzi. By zdziwiony,
nawet zaenowany, e zainteresowaem si jego klasztorem. W dawnych wiekach w ormiaoskich
klasztorach kwita teologia i filozofia, rozwijaa si sztuka, pisano poezj. To byo dopiero ciekawe! A oni
- po prostu yli. I modlili si. O co? O to samo, o co wszyscy mnisi we wszystkich czasach - o wiat, o
pokj na wiecie.
I o czym tu mwid?

Do Eczmiadzynu dobrze pojechad w niedziel, a jeszcze lepiej w wito: jest wtedy toczno, gwarno i
wesoo. Pielgrzymi prowadz barany z zawizanymi na szyjach czerwonymi wstkami, szeroko roznosi
si zapach pieczonego i gotowanego misa. Kady zaprasza na potraw ofiarn, matagh. Obyczaj kae,
aby si ni dzielid z biednymi, potrzebujcymi, godnymi.
Uczta pod eczmiadzyosk katedr przypomina muzumaoskie wito Id al-Adha (Kurban), ale tradycja
jest starsza ni islam i chrzecijaostwo, siga podobno patriarchy Abrahama, ktry nie waha si
powicid Bogu swojego syna. A moe pochodzi z przeszoci jeszcze bardziej zamierzchej.
Ormiaoska tradycja zlaa w jedno to, co narodowe, i to, co religijne.
W Eczmiadzynie - i w innych witych miejscach Armenii - sprzedaje si oprcz baranw take biae,
ofiarne gobie. Ptaki mona umiercid, ale zwykle wypuszcza si je na wolnod. Do nieba.

Eczmiadzyn to ormiaoski Watykan. Tu mieszka katolikos -gowa Apostolskiego Kocioa Ormiaoskiego.
Koci jest apostolski, bo chrzecijaostwo w Armenii zaczo si od apostow, Bartomieja i
Tadeusza. Ormiaoski -bo eby do niego naleed, trzeba urodzid si Ormianinem. Nie mona si
przechrzcie ani nawrcid. Dlatego Ormianin, ktry przyjmuje inn religi, zdradza nie tylko swoj wiar,
lecz take swj nard.
(Ormianie katolicy maj oddzielny Koci Katolicki Obrzdku Ormiaoskiego, ktry podlega papieowi.
Ormianie ewangelicy skupieni s w szeregu Kociow, nazywanych zbiorowo Ormiaoskim Kocioem
Ewangelickim. Ormiaoskich katolikw i ewangelikw jest ponad p miliona, dziesid razy mniej ni
wyznawcw gwnego nurtu).
Jego witobliwod Garegin 11, ktry sprawuje urzd od 1999 roku, jest sto trzydziestym drugim
katolikosem w historii. Pierwszym katolikosem by Grzegorz Owieciciel, dlatego Koci bywa rwnie
nazywany gregoriaoskim.

Pewnego dnia Grzegorz Owieciciel mia widzenie: otworzyo si niebo i ukaza si Pan, ktrego otaczay
zastpy aniow. Nastpnie Pan spyn na ziemi, a ta zajaniaa przedziwnym blaskiem. Pan uderzy w
ziemi zotym motem i wtedy porodku miasta Wagharszapat wyrs zoty cok, a z niego wystrzeli w
niebo sup ognia, zwieoczony promiennym krzyem. Niebawem wok supa stany trzy inne, kady
czerwony jak krew, wznosiy si na grobach witych dziewic: Rypsymy, Gajany i trzydziestu piciu ich
towarzyszek, zgadzonych przez krla Tirydatesa, zanim otrzyma ask wiary. Nastpnie supy poczyy
si ze sob, stana na nich witynia, a na kopule wityni zoty tron i ognisty krzy.
Na wzr wityni z tego widzenia i we wskazanym przez Zbawiciela miejscu Grzegorz wybudowa
katedr. Nazwa j Eczmiadzyn, to znaczy Jednorodzony zstpi". T sam nazw przyjmie
Wagharszapat.
Byo to na samym pocztku czwartego wieku. Tak mwi tradycja.

Historia zatoczya koo.
W poowie pitego wieku, po bitwie pod Awarajr, katolikosi przenieli si z Eczmiadzynu do Dwinu,
tam rezydowali nastpne pidset lat (dzieje Ormian, podobnie j'ak ydw, Persw czy Chioczykw,
mierzy si stuleciami). Potem katolikaty istniay w kilku innych miejscach, a w poowie jedenastego
wieku stolic Kocioa zosta na duej Sis w Cylicji (dzisiejsze miasto Kozan). Cztery stulecia pniej
siedziba urzdu wrcia do Eczmiadzynu.
Do przenosin zmuszay zawirowania historii. Ziemie, na ktrych mieszkali Ormianie, przechodziy z rk
do rk, byy dzielone i rozbierane. Katolikosi wybierali miejsca, ktre daway wiksz swobod dziaania,
a przynajmniej pole manewru. Zawsze, gdy przestawao istnied paostwo armeoskie, katolikosi w
naturalny sposb stawali na czele narodu i reprezentowali spraw ormiaosk na wiecie.
Byli wrd nich ludzie wybitni: kompozytorzy, poeci, wielcy humanici. Komitas i pisa w sidmym
wieku duchowne pieni, szarakany, piewane do dzisiaj. (Imi po nim przybra geniusz ormiaoskiej
muzyki, Soghomon Soghomonian - znany w wiecie wanie jako Komitas). Nerses iv Sznorhali, yjcy w
jedenastym wieku, zostawi tomy rozpraw naukowych oraz poemat Lament po Edessie, ktry naley do
kanonu ormiaoskiej literatury.
Nerses Sznorhali zosta witym. Koci Ormiaoski wynosi zwykle na otarze mczennikw albo
poetw.
Nie brakowao take intrygantw, ludzi ogarnitych pych lub chorobliwie ambitnych. Trafiali si
uzurpatorzy. Koci Rzymski mia antypapiey, w Kociele Ormiaoskim byli anty-katolikosi. W pewnych
okresach istniao obok siebie pid niezalenych katolikatw. Niektre tworzono z potrzeby chwili, z troski
o cigod Kocioa, za innymi kryy si ludzkie namitnoci.
Patriarchowie Cylicji dugo nie chcieli uznad eczmiadzyo-skiego zwierzchnictwa. Nawet po powrocie
katolikatu do Eczmiadzynu uywali tytuu katolikosw. W dwudziestym wieku, ju po rzezi Ormian,
porzucili Sis i osiedli w Anteliasie pod Bejrutem. Szybko zyskali wielkie wpywy w diasporze. Armenia bya
teraz rzdzona przez komunistw i decyzja o stanowiskach w Eczmiadzynie zaleaa od Moskwy. Dla
Ormian z Zachodu byo to niedopuszczalne.
Nad Kocioem zawiso widmo schizmy.
Po upadku Zwizku Sowieckiego Eczmiadzyn i Antelias poday sobie rce. Armenia bya ju
niepodlega. Trudno, by gowa Kocioa urzdowaa na emigracji. W1995 roku na kato-likosa
Eczmiadzynu zosta wybrany dotychczasowy katolikos Cylicji, Garegin 1. Ale patriarchowie Anteliasu nie
zrezygnowali ze swojego tytuu.
- Jestemy samodzielni, nie ma pionowego podporzdkowania Eczmiadzynowi. Uznajemy, e
Eczmiadzyn jest waniejszy, ale jego pierwszeostwo ma charakter symboliczny. To tak, jak z
pierwszeostwem starszego brata przed modszym, chod obaj s rwni i znajduj si na jednym poziomie
- tumaczy mi Jean Salmanian, doradca katolikosa Cylicji, Arama 1.
Oprcz dwch katolikatw w Kociele s dwa patriarchaty: Jerozolimy i Konstantynopola. Oba
podlegaj Eczmiadzynowi.

Z Erywania do Eczmiadzynu jest dwadziecia kilometrw. Po drodze widad z lewej strony Ararat, a z
prawej wygasy wulkan Aragac. Dawniej nazywali go Allahgz albo Aagez, z tureckiego - Oko Boga.
Na pocztku lat dwudziestych, zaraz po zwycistwie bolszewikw, podrowa tdy Egon Erwin Kisch,
ojciec wspczesnego reportau. Zachwyci si ruinami Zwartnocu. Jeszcze nie wiedzia, e bya to
bazylika, najwspanialszy ormiaoski chram, jaki kiedykolwiek powsta i zbyt miay, by mg przetrwad.
Bazylik wyni katolikos Nerses tli, nazywany Budowniczym. wityni zbudowano na planie krzya
wpisanego w okrg. Skadaa si z trzech cylindrw. Najwikszy znajdowa si na dole - wieoczy go
spadzisty dach, z ktrego wyrasta drugi, mniejszy cylinder; trzeci i najmniejszy by na grze, nad nim
bya jeszcze kopua. Zwartnoc sta ledwie trzysta lat, run od trzsienia ziemi w dziesitym wieku. Moe
gdyby nie by tak potny, gdyby nie ku w oczy na otwartej rwninie naprzeciwko Araratu, gdyby
przycupn gdzie w wwozie, jak klasztor Norawank, lub ukry si na grskim odludziu, jak Tatew - moe
wtedy nie rozpadby si na tysiczne kawaki, moe daoby si go odbudowad?
Ruiny odkopano ju w dwudziestym wieku. Niedugo przed wizyt Kischa ekipa historyka Torosa
Toromaniana odsonia kapitele kolumn, ktre przypominay plecione kosze, fryzy z owocami winogron i
granatw, kamienne zwierzta i ptaki, kamienne postaci ludzi, chaczkary. W tamtych zamierzchych
wiekach Koci by dla Ormian jedyn ojczyzn: ju utracili pierwsze paostwo, ju zaznali niewoli i
rozbiorw. Chram, ktry mia byd sam doskonaoci, ktry mia trwad wiecznie, a skooczy jak wiea
Babel, zawiera w sobie cay ich wiat.
Kisch jecha do Eczmiadzynu, aby spotkad si z katolikosem -ktrym wwczas by Geworg v (jego
pontyfikat przypad na lata 1911-1930).
Samochd zatrzyma si przed paacem patriarchy.
Ten wielki dom by niegdy akademi duchown, Demara-nem *Akademi+ Ormian, i nad czerwon
kopu z pewnoci widnia krzy, w kadym razie nie byo tutaj wieckiej czerwonej gwiazdy o piciu
ramionach.
Gocia zaprowadzono do sali audiencjonalnej.
Sufit to sklepienie ze stalaktytw, na cianach obrazy, gobeliny i rzeby w drzewie, wszystkie o
tematyce zapoyczonej z najbliszego krajobrazu, stanowicego jednoczenie symbol religijny: dwie
zbate katedry lodowe Araratu, opromienione nimbem sawy i ukonie podkrelone strugami deszczu,
na szczycie gry wrd skonych linii przycumowany statek, arka Noego.
Kisch by zadeklarowanym komunist i ateist - ale przede wszystkim dziennikarzem z krwi i koci,
ciekawym wiata i ludzi. Z rozmowy z Geworgiem zanotowa, e komunistyczne wadze na og"
zostawiy Koci w spokoju: odebrano mu majtki (z wyjtkiem kilku winnic, okoo czterdziestu
dziesicin gruntw rolnych oraz budynkw kocielnych i mieszkao ksiy"), ale prawie" nie zamykano
wityo. Katolikos, osiemdziesicioletni starzec olbrzymiego wzrostu", mia nadziej, e wadze zgodz
si na otwarcie wyszej szkoy duchownej - wszystkie kocielne szkoy rednie zostay zlikwidowane.

Dziesid lat pniej Eczmiadzyn odwiedzi Mieczysaw Lepec-ki. Papieem" Ormian by ju nastpca
Geworga, Choren 1.
Po katedrze i skarbcu oprowadza nas biskup Matheos. -Nasza katedra - mwi - jest ju dzisiaj
waciwie zabytkiem, muzeum. Nawet my, ludzie ubrani jak na dzisiejsze czasy dziwacznie, jestemy
czci skadow muzeum. Konserwuj nas w tej atmosferze, jak aby konserwuje si w spirytusie.
Biskup mwi te sowd bez goryczy, bez rozpaczy. Padaj z jego ust cicho, spokojnie... Patrz na niego i
podziwiam t beznamitn, animan rezygnacj.
Lepecki, ustosunkowany do komunizmu jak najgorzej, zauway, e reym w Erywaniu jest lejszy i
wyrozumialszy, anieli gdzie indziej". Wzgldn swobod wyznania, przymykanie oka na drobny handel,
tumaczy ormiaosk lojalnoci. Ormianie byli Moskwie wdziczni, bo daa im namiastk ojczyzny. Tu
Ormianin nie jest psem, lecz panem - usysza Lepecki w Erywaniu. Nikt tu nas nie ma prawa mordowad
-powiedzia mu kto inny.
Zaskakujca askawod dla Ormian wynikaa z geopolityki. Dziki Armenii Stalin trzyma w ryzach
Azerbejdan i Gruzj, Armenia bya te uyteczna w grze o Bliski Wschd. Ale aska dyktatora jedzia na
pstrym koniu.

Choren zmar oficjalnie na atak serca, jednak ze wspomnieo rodziny katolikosa, ktre ukazay si w
okresie pierestrojki, wynika, e zamordowao go NKWD (wkrtce rozstrzelano



w Tbilisi dwch jego braci, co potwierdzaoby t tez). Przed mierci powiedzia krewnemu: Mam ju
spakowane walizki". Koci uzna Chorena za mczennika.
Przez siedem lat patriarszy tron sta pusty. Wtedy katoli-kos Cylicji ogosi, e to on bdzie
reprezentowad wszystkich Ormian na caym wiecie (poza ZSRR).
Stalin zgodzi si na konklawe dopiero po drugiej wojnie. Wanie zada od Turcji ustpstw
terytorialnych i potrzebowa Ormian do szantaowania Ankary. Pniej zarzuci ten pomys i zaj si
Europ rodkow. Gow Kocioa zosta najbliszy wsppracownik Chorena, Geworg vi. Nastpne
wybory odbyy si ju normalnie.
Kolejny katolikos, Wazgen i, doy wolnej Armenii. W wieckim yciu nazywa si Lewon Paczian.
Urodzi si w Rumunii, skooczy filozofi na bukareszteoskim uniwersytecie. Jego pontyfikat by czasem
przeomu, zblienia z diaspor (odwiedzi wszystkie wiksze skupiska Ormian na caym wiecie), dialogu z
innymi wyznaniami.
- To by mocny czowiek - wspomina Wazgena erywao-ski publicysta. - Szanowali go nawet
moskiewscy komunici, a u nas mia pozycj silniejsz ni sekretarz partii. Wchodzi do jednego czy
drugiego ministra i mwi: Nie podoba mi si to, co robisz. To i to powiniene zmienid". I oni go suchali.
Dziki niemu przetrwalimy komunizm.
Pod koniec ycia skurczy si, zapad w sobie. Ciko znosi zimy, ktre w pierwszych latach
niepodlegoci byy na zod surowe. Zamarza cay kraj, nie byo prdu, gazu i wody, na opa rozbierano
poty i rbano drzewa po parkach. Gazety odliczay, ile dni zostao do wiosny. W przestronnych pokojach
katolikosa nadludzkim wysikiem utrzymywano temperatur kilkunastu stopni.
Lubi przyjmowad goci. Mwi troch po rosyjsku i zapewne wszystko rozumia. Jzyka uczya go
Polka. Ale wywiadw udziela tylko po ormiaosku.
Biskup Wiken Ajkazjan, ktry kierowa fundacj charytatywn, mia eleganckie biuro w centrum
Erywania. Urodzi si w Turcji, studiowa w Jerozolimie, ale od dawna mieszka na Zachodzie. Do Armenii
przyjeda na krtko. Zna biegle par jzykw i pachnia czym drogim. Rozmawialimy o wsplnej
deklaracji Jana Pawa 11 i katolikosa Garegina 1, nastpcy Wazgena. Dokument prostowa
nieporozumienia midzy Eczmiadzynem a Watykanem. Stao si to moliwe po upadku komunizmu.
Katolikat odzyska swobod, ale zacz tracid wiernych.
- Przed 1990 rokiem kocioy byy peniejsze ni teraz -mwi biskup. - Ludzie postrzegali Eczmiadzyn
jak jak wielk opozycj. To nie do kooca byo prawd, ale przycigao. Wtedy nie byo takiej ndzy:
wiadomo, e jak pjdziesz na msz, to musisz kupid wieczk, wrzucid co do puszki i jeszcze dad grosz
ebrzcej babci, bo inni patrz na ciebie. A skd niby masz na to wzid, jeli nie pracujesz? No wic nie
idziesz, proste.
Na Bliskim Wschodzie do kocioa chodz wszyscy wierni. Ormianie i w ogle chrzecijanie s tam w
mniejszoci, parafia jest dla nich jak rodzina. Z kolei w Stanach chodzi poowa. To te bardzo duo, ale
taka jest specyfika Stanw. W Europie kocioy s od dawna puste: katolickie, protestanckie i nasze te.
Armenia, widzi pan, europeizuje si.
Kiedy rodzi si dziecko, to zaraz si je chrzci, eby zostao Ormianinem. Nawet jeli rodzice
niespecjalnie praktykuj. Podobnie z pogrzebem: musi byd z ksidzem. Tak jest na caym wiecie: i w
Armenii, i w diasporze. Mona si z tego miad, ale ja si nie miej. To tradycja. Bez niej ludzie nie
wiedzieliby, kim s.
Ajkazjanowi byo al klasztorw. Za komunistw, wylicza, by Eczmiadzyn, dziaao trzydzieci kociow i
czterdziestu ksiy, ale klasztory upady, wymary. Tylko gdzieniegdzie



324

325

przetrwali pojedynczy mnisi, bardziej lub mniej zdziwaczali. Bo chod ycie monastyczne polega na
odosobnieniu, to jeli klasztor za bardzo oddala si od ludzi, psuje si. Teraz, mwi biskup, z
powoaniami nie ma problemu, ale kady chce zostad w Erywaniu albo wyjechad za granic. Do klasztoru
id dzi herosi.
Nie ma komu stawiad na odludziu chaczkarw. Nie ma komu modlid si za wiat.

Sjunik





Granic przekraczaem w rodku nocy. Po stronie iraoskiej brama bya zamknita i pomylaem, e
przyjdzie mi czekad do rana, ale kto poradzi, ebym zastuka.
Przed bram koczowao dobre trzydzieci osb, niektrzy siedzieli w samochodach, inni stali albo
kucali na wieym powietrzu i palili papierosy. Moe umwili si z kim, kto mia przyjechad z Armenii,
moe czekali na dzienn zmian celnikw, a moe noc nie przepuszczano aut. W tej czci wiata tak
wyglda kada granica: obok stanowisk odprawy, sub mundurowych, drobnego biznesu i podrnych -
tum ludzi, ktrzy krc si bez adu i wyranego celu. Wszyscy yj z granicy. Kto wynajmuje si jako
tragarz, kto inny pomaga wypenid formularze, jeszcze kto pomaga w kontrabandzie - ale zajcia
wikszoci nie sposb si domylid. Podobnie jak przeznaczenia dziesitek budek i kantorkw, w ktrych
siedz ni to urzdnicy, ni akwizytorzy: pij herbat, ocieraj pot - jestemy na poudniu - i przekadaj
papiery. Czasami kto wchodzi z plikiem dokumentw, wita si - tutaj kada rozmowa, nawet celnika z
odprawianym pasaerem czy policjanta z zatrzymanym kierowc zaczyna si od podania rki - co
tumaczy, wyjania, i wychodzi po chwili z innym plikiem. Mczyni z kantorkw - bo to mski wiat, tu



sprawy zaatwiaj ze sob mczyni, kobiety czekaj w autach albo handluj rozoonym na ziemi
towarem - nale do przygranicznej klasy redniej, daleko im do mundurowych, ale stoj wyej od
przekupniw, tragarzy, rnych uatwia-czy i pomagierw.
Na granicach w tej czci wiata czas toczy si w dwch prdkociach. Najpierw porywa nas,
gorczkowy, rozedrgany rytm wschodniego bazaru. Ldujemy w tumie - mimo e na szosie dojazdowej
mogo byd cakiem pusto. Kto si przepycha, kto pokrzykuje, kto chce nam sprzedad papierosy, kto
pakuje si autem pod prd i trbi, eby ustpid mu drogi, kto potrca nas skuterem, wyadowanym
kilkumetrow piramid paczek, kartonw i workw (w Europie nie mamy pojcia, ile rzeczy daje si
przewied skuterem). Obok tego rozgardiaszu bije powolny i miarowy puls wschodniej biurokracji.
Urzdnicy celni, policjanci, funkcjonariusze rozmaitych sub - a to migracyjnej, a to antynarkotykowej, a
to sanitarnej - nigdy si nie spiesz. Dane podrnych wpisuj rcznie do ogromnych ksig - nawet jak
kto wklepie je zaraz potem do komputera. Kadym gestem pokazuj, e reprezentuj wadz. Wobec
takiego majestatu przygraniczny tum na chwil pokornieje, zbija si w kup wok okienek odpraw.
Odtd wszystko jest w rkach przeznaczenia.
Na tej granicy byo podejrzanie spokojnie, ludzie z samochodw nie zamierzali szturmowad przejcia,
sprowadziy ich widad inne powody, rwnie nieprzeniknione. Zastukaem par razy w bram, echo z Gr
Zangezurskich zabrzmiao jak odlega kanonada. Niebawem brama uchylia si, wyjrza zza niej onierz i
popatrzy na mnie pytajco. Powiedziaem, e chc przejd. Kiwn gow i wpuci mnie do rodka.
W niewielkim pawilonie, wskim jak wagon kolejowy, drzemao kilku pogranicznikw. Mj onierz
obudzi pierwszego z brzegu, ten dugo szuka piecztki, w koocu wbi j w paszport i pokaza, e mog
id.
Przejcie zajmowao wiele hektarw, obok pawilonu z pogranicznikami stao kilka innych, a w oddali
majaczy terminal dla ciarwek. Ruszyem w kierunku rzeki, po chwili zobaczyem most i budk
stranicz. Pokazaem paszport i wyszedem z Iranu.
Po drugiej stronie Araksu, ormiaoskiej, wisiaa rosyjska flaga i sta rosyjski onierz. Skd si tam wzi?
Ot po upadku Zwizku Radzieckiego w Moskwie wymylono termin bliska zagranica". Tak nazwano
bye republiki, teraz niepodlege paostwa. Bliski" nie znaczyo przyjazny" czy dobrossiedzki", to
sowo dookrelao tylko drugi czon nazwy, spoufalao go, odzierao z nalenej powagi. Bliska zagranica"
to zagranica troch na niby, nie do kooca, tak jakby. Na pierwszy rzut oka -zagranica jak kada inna, z
ambasadami, flagami i hymnami, ale jak si dobrze przyjrzed - przecie nie taka, jak Ameryka, Niemcy,
czy nawet Polska.
Moskwa chciaa, aby jej wojska stay nie tylko na granicach Rosji, ale take na zewntrznych granicach
byego Zwizku, jednym sowem, eby oddzielay blisk zagranic od zagranicy dalekiej, rzeczywistej. Nie
macie dowiadczenia - tumaczyli Rosjanie Tadykom, Azerbejdanom, Ormianom, Biaorusinom,
Gruzinom - my ochronimy wasze granice za was, zrobimy to lepiej i skuteczniej. Na Kaukazie tylko
Azerbejdanie nie skorzystali z oferty, nie chcieli ju starszego brata. Gruzini nie mieli wyjcia:
rozsypywao si im paostwo. Potem przez kilka lat kombinowali, jak si Rosjan pozbyd. Ormianie zgodzili
si z ochot, bali si Turkw. Ale Rosjanie obsadzili te granic Armenii z Iranem.
onierz sprawdzi mj paszport i pokaza pitrowy budynek. Tam powinni byd ju Ormianie. Ale
nikogo nie byo. Obszedem stanowiska odpraw, zajrzaem do jakiego biura. Nie wiedziaem, co dalej.
Nie mogem po prostu sobie pjd - bez piecztki wjazdowej miabym kopoty przy wyjedzie. Zreszt,
dalej pewnie bya brama, ktrej kto pilnowa.
W czasach ZSRR adnego przejcia tutaj nie byo, do Iranu jedzio si przez Dulf w Nachiczewanie.
Potem wybucha wojna o Karabach i Armenia znalaza si w kleszczach: od wschodu zablokowa j
Azerbejdan, a od zachodu - Turcja (i nalecy do Azerbejdanu Nachiczewan). W Gruzji, ktra graniczy z
Armeni od pnocy, trwaa wojna domowa i szala bandytyzm, nie sposb byo tamtdy niczego
przewozid. Pozostawa Iran. Granic otwarto - i popyn potok towarw. Armenia bya uratowana.
Moe dziwid, dlaczego muzumaoski, ba, fundamentali-styczny Iran pomaga chrzecijaoskiej Armenii.
Wyjanienie jest proste. W interesach Iranu leao osabienie Turcji, odwiecznego rywala, a ponadto
czonka NATO i sojusznika USA. W tym celu Teheran sabotowa blokad i wspdziaa z Moskw. Z
czasem powstanie nawet sojusz rosyjsko-armeosko--iraoski, konkurencyjny wobec osi czcej
Azerbejdan i Gruzj z Zachodem. Rola religii w polityce zagranicznej bywa w tej czci wiata
przeceniana.
Armenia moga przyjd znacznie wicej transportw, ale nie byo drg. Z granicy do miasta Kapan
jechao si osiemdziesit kilometrw skaln pk, potem te byo niewiele lepiej. W miar przyzwoita
szosa zaczynaa si dopiero w Gorisie. Gdy uspokoio si w Gruzji, a w Karabachu podpisano rozejm,
iraoski szlak zamar. Teraz jedzili tylko ci, ktrzy naprawd musieli. Po dziesiciu latach zacznie si
budowa nowej drogi i trasa znowu oyje. Trafiem na martwy sezon.
Znalazem schody i wszedem na pitro. Zobaczyem uchylone drzwi i przytumione wiato. W pokoju
siedziao dwch mundurowych, pogranicznik i celnik. Nareszcie! Po chwili miaem w paszporcie drug
piecztk (pierwsza bya rosyjska).
Celnik zapyta, dokd jad.
- Do Erywania.
- Czym?
- Nie wiem, autobusem albo marszrutk.

- Autobus bdzie jutro, jedzi co dwa dni.
- To najpierw marszrutk do Kapanu.
- Odjeda dzi w poudnie, ale potem trzeba nocowad w Kapanie. Na jedno wyjdzie.
- No to takswk do Kapanu.
- A skd tu wemiesz takswk?!
To mi nie przyszo do gowy. W tej czci wiata takswki s wszdzie! To najprostszy smali business,
wystarczy mied auto i opacid si policji, nie trzeba adnych kursw, egzaminw, przegldw ani kas
fiskalnych, nie trzeba nawet koguta, kady widzi, e samotny kierowca, ktry zaparkowa na rogu, czeka
na klientw. Zreszt, mao ktry siedzi i czeka, takswkarze sami poluj na pasaerw, wykrzykujc taxi,
taxi" i cigajc przechodniw wzrokiem. W takich miejscach, jak lotniska, dworce, przejcia graniczne,
nie dadz spokojnie przejd, zastpuj drog, api za rk, jeli wyrwae si jednemu, zaraz dopadnie
ci drugi. Tutaj nie mieli widocznie adnych szans na zarobek.
- Pjd pieszo do Meghri, tam co znajd.
- Osiem kilometrw, cay czas prosto - powiedzia celnik. - Dojdziesz za ptorej godziny.
Przed konfliktem w Karabachu z Meghri do Erywania mona byo dostad si pocigiem, ktry szed
przez Nachiczewan, samochody te jedziy tamtdy. Teraz miasteczko znalazo si na koocu wiata: tory
zarastay traw, jedyna droga do stolicy wioda przez niedostpny Zangezur. Mimo otwartej granicy
Meghri pustoszao. Nikt nie chcia tam mieszkad.
Celnik dogoni mnie, zanim wyszedem z budynku.
- Ja ci mog zawied.
- Kooczysz zmian?
- Nie. Zamkn granic.
- A jak kto bdzie jecha?
Popatrzy na mnie jak na idiot: sam widziaem, jaki tu ruch.
- Poczeka sobie.
Chcia pid dolarw do Meghri albo dwadziecia do Kapanu. To bya dobra cena. Wybraem Kapan,
jest wikszy i ley bliej Erywania. Po chwili siedziaem w wysuonym iguli.

W Meghri mielimy tankowad, ale Aram - tak mia na imi celnik - min stacj benzynow i skrci w
stron bazaru. Stali tam detalici, sprzedawali benzyn z kanistrw. Zamiast liczby oktanw, na
kartonikach mieli wypisane nieznane gdzie indziej nazwy: Absolut", Ekstra", Hit", Super". Jeden
przygotowa cay szyld: Nietrefna, przysigam na mamusi!".
Benzyna pochodzia z przemytu, chopcy przywozili j z Iranu. Jako celnik Aram apa ich, jako
takswkarz korzysta z ich usug. apa chyba niezbyt ochoczo, inaczej nie miaby na czym jedzid.
Armenia sprowadzaa paliwa przez Gruzj. Zanim dotary do Meghri, robiy si nieludzko drogie, a
czasem wcale nie docieray (oficjalnie z Iranu importowano tylko rop naftow).
Za Meghri kooczy si asfalt. Samochd, podskakujc na kamieniach, gramoli si teraz pod gr,
wyyowany silnik dudni na jedynce, mdlio od wstrzsw i smrodu ulatniajcej si benzyny i
rozgrzanego skaju. wit dugo nie nadchodzi. Ucieszyem si, kiedy zapalimy gum, mona byo wyjd
na chwil z auta. Niebo rowiao, ale kanion, ktrym jechalimy, lea w gbokim cieniu. Pewnie nawet
w cigu dnia sooce zagldao tu na krtko. O tej porze ledwie byo widad brzeg kanionu i lini
najbliszych szczytw.
Ta kraina nazywa si Sjunik albo Zangezur, jak miejscowe gry. To najwiksza prowincja Armenii i
chyba najadniejsza. Peno tu megalitw i rysunkw naskalnych, w wwozach kryj si redniowieczne
chramy. Z dala od szosy, na dziedziocu klasztoru Tatew, stoi kolumna Gawazan, zakooczona aurowym
chaczkarem. Kolumna mierzy osiem metrw i ma tysic sto lat. Jest budowlanym dziwem: przetrwaa
trzsienia ziemi, a poruszona sama wraca do pionu. Nie wiadomo dlaczego.
Ta kolumna przypomina Ormian - mona ich przydusid, przyprzed do ziemi, ale podnosz si jak
waoka-wstaoka.
Sjunik zawsze najduej opiera si wrogom, ktrzy najedali Armeni. Podbity wznieca powstania.
Do legendy przeszed Dawid-bek, ktry w osiemnastym wieku wiele lat walczy z Persami i Turkami. W
1921 roku Garegin Ndeh na krtko przegoni std bolszewikw i ogosi Republik Grskiej Armenii.
W grach Sjuniku jest mied i molibden, ale ludzie klepi bied. Przemys upad, rolnictwo nigdy
dobrze nie stao.
- Wyjedaj. - Aram pokaza opuszczone domy na skraju pierwszej od wielu kilometrw wsi. - Kto do
Erywania, kto do Rosji, a kto moe, na Zachd. - Zatrzymalimy si, eby kupid papierosy, ale przydrony
stragan by zamknity. Na szczcie wypatrzya nas jaka kobiecina i podbiega z koszykiem towarw.
Pewnie warowaa przy drodze ca noc.
- Znam j - powiedzia Aram, gdy zrobilimy zakupy. - Zarabia na wesele dla najstarszego syna. Ma
jeszcze dwch modszych, a w domu jest jedna para lepszych butw. Zostay po mu, ktry rok temu
zmar na zawa. Chopak nie chce si enid, mwi, e nie potrzeba kolejnej gby do wyywienia. Matce
nie mieci si w gowie, e moe nie doczekad wnukw.
Zbliay si wybory i ju w Erywaniu przeczytaem w gaze-eie: Nowy parlament otrzyma w spadku kraj,
w ktrym niecae pid procent ludnoci posiada siedemdziesit procent majtku narodowego, a ponad
osiemdziesit procent mieszkaocw yje w skrajnej ndzy.
Aram te chcia emigrowad:
- Widzisz, czym jed, przecie to wstyd. Siedz w pieprzonej dziurze, w domu jestem raz na
miesic, ona ju zapomniaa, jak wygldam.
Mieszka pod Erywaniem, ale na prac w stolicy, na lotnisku czy w urzdzie celnym, gdzie mona przez
kilka miesicy zarobid na mercedesa, nie byo szans, za krtkie rce. Celnicy nie mieli w Armenii pola do
popisu: granice z Azerbejdanem i Turcj byy zamknite, zostawaa Gruzja albo Iran. Wybra Gruzj, bo
bliej. Trafi na malutkie przejcie za miastem Giumri.
- Rodziny z tego nie utrzymasz - pokrci gow. Wystara si o przeniesienie na poudnie, ale
zanim zaatwi
papiery, skooczy si duy ruch. Zostali drobni szmuglerzy, tranzytowcy, ktrzy sprowadzali auta z
Dubaju, i tacy jak ja, przygodni podrni, rozgldajcy si za takswk. Pech.
Mia brata na Ukrainie i myla, eby te si tam przenied, ale musia odoyd jeszcze troch grosza.
Na miejscu chcia otworzyd bar:
- Taki, gdzie mona wpad z dziewczyn, wypid drinka, posuchad muzyki. No wiesz, taki
europejski.

W Kapanie okazao si, e autobus do Erywania dopiero co odszed, ale za godzin miaa byd marszrutka
do Gorisu. Aram odszuka kierowc i przykaza, eby si mn opiekowa.
- On jest naszym gociem - doda. Potem spisa numery, bardziej dla fasonu ni z rzeczywistej
potrzeby.
W tej czci wiata dobrze, jeli nie przychodzi si znikd. Kierowca widzia, e nie jestem sam: mam
ormiaoskich znajomych i kto si moe za mn ujd. Celnik speni obowizki gospodarza. Nie zostawi
mnie samego porodku obcego miasta, gdzie - czysto teoretycznie - mogo mnie spotkad co zego. Nie
byem ju anonimowy, wszyscy wiedzieli, e jad z Iranu, chc dostad si do Erywania i znam celnika
Arama z przejcia w Agaraku. No i jestem gociem.
God - to sowo pojemne jak ocean. Gociem jest, rzecz jasna, kto, kto przyjecha z wizyt do cioci, ale
take tramp, otwarty na ludzi i przygod, reporter, ktrego ciekawi codzienne ycie, i pracownik
kontraktowy, ktry chocia raz by w domu miejscowego kolegi. Nie wszyscy obcokrajowcy zaliczaj si
do tej grupy. Nie mieci si w niej czonek ministerialnej delegacji, turysta z biura podry, korespondent
telewizyjny, przysany na par chwil do obsugi wanego wydarzenia, ani cudzoziemiec z korporacji -
chodby wzniesiono na ich czed toast Za drogich goci!" w czasie oficjalnego przyjcia.
Pojcie gospodarza jest jeszcze szersze - gospodarz to nie tylko ten, ktry przygarn gocia pod swj
dach, lecz take kady, kto zetkn si z przybyszem i czu si za niego odpowiedzialny: zadba, by ten
wsiad do waciwego autobusu, nie zgubi si w miecie, zjad porzdny obiad, zwiedzi miejscowe
zabytki, pozna histori. S tacy, ktrzy odo w tym celu swoj prac, nadrobi drogi, spni si na
wasny autobus.
Kierowca marszrutki z Kapanu do Gorisu chcia byd moim gospodarzem, zaprasza do domu,
namawia, by zatrzymad si u niego tydzieo. Baem si takich zaproszeo, mogem narobid kopotw i
wpdzid rodzin w dugi. Bo gocia trzeba podjd czym chata bogata, a jak chata biedna, to si poycza;
mogem wypid wino, szykowane na chrzciny czy wesele. Oczywicie, kierowcy nie przyszo do gowy, e
wprowadz si na cay tydzieo, ale gdybym zrozumia go dosownie, trudno byoby mu si wykrcid.
Powiadaj, e Hoda Nasreddin pozdrawia wszystkich, ktrzy przejedali obok jego domu, sowami:
- Witaj, zacny przybyszu. Zapewne wane sprawy pchny ci w drog i nie masz czasu, eby zabawid
na duej, ale wygldasz na znuonego. Uczyo mi zaszczyt i bd moim gociem. Odpoczniesz, podjesz
sobie i pojedziesz dalej.
A trzeba wiedzied, e Hoda, ktry cieszy si saw mdrca, nie by czowiekiem majtnym.
Przeciwnie, ndza wyazia ze wszystkich ktw i sami domownicy rzadko chodzili spad syci. Miso jado
si w tym domu kilka razy w roku, na co dzieo yo si o wodzie i suchym chlebie. Ale Hoda nie chcia,
by inni widzieli, e jest biedakiem.
Ktrego razu jeden z podrnych postanowi skorzystad z gocinny. Zatrzyma si, przywita z
gospodarzem i spyta:
- To gdzie mog przywizad konia?
- Najlepiej do mojego dugiego jzyka - odpowiedzia strapiony Hoda.

Autobus do Erywania miaem za kilka godzin. Pomylaem, e zd zobaczyd Chyndzoresk. Z Gorisu to
rzut kamieniem, najwyej dwadziecia kilometrw.
Wiedziaem, e za wspczesnym Chyndzoreskiem rozciga si osada jaskiniowa - a raczej nie tyle
rozciga, ile pitrzy, bo pieczary s wydrone w zboczach gry i w cianach kanionu. Niektre su do
dzi, wieniacy wykorzystuj je na skady i spiarnie, albo nawet na stajnie. Okolica przypomina
Kapa-docj, ale jest bardziej zielona, w tej czci Sjuniku rosn ju lasy. I nie ma w ogle turystw.
Takie domostwa opisa Ksenofont w Anabazie, zwiedza je, cignc do Trapezuntu: Mieszkania byty
podziemne; wejcie byo jakby otwr studni; na dole jednak byy obszerne; wejcia dla byda byy
wykopane, ludzie za schodzili po drabinie. W mieszkaniach byy kozy, krowy i drb, wszystko wraz ze
swoim potomstwem.
2360 lat pniej, w latach szeddziesitych minionego wieku, pisarz Wacaw Kubacki by w podobnym
domostwie w samym Erywaniu. Artakserkses mieszka w podziemnym domku. auje, e nie moe
ugocid nas okazalej. A ja ciesz si w duchu, e na skutek powolnego dziaania urzdu kwaterunkowego
zobacz wreszcie archaiczn siedzib ormiaosk! Schodzimy po schodkach, pochylajc gowy.
Mieszkanie adne i przyjemnie chodne. Elektryczne wiato. azienka i lodwka na prd. Kuchenka na
gaz z butli. Dywany w sypialni.
Rozpytywaem o transport, gdy jak spod ziemi wyrs kierowca, z ktrym przyjechaem.
- Po co ci Chyndzoresk, przecie jedziesz do Erywania. Zajd do nas, dostaniesz kawy, a potem
wsidziesz sobie do autobusu.
Powiedziaem, e bardzo chc zobaczyd te pieczary.
- To zawiezie ci mj brat albo ssiad. Ja nie mog, mam jeszcze dwa kursy do Kapanu.
Zagi na mnie parol, chcia mnie zatrzymad na noc. Przecie wrci do domu wieczorem, sam
powiedzia: dwa kursy. Nie zapraszaby gocia pod swoj nieobecnod.
To bya moja wina, nie powinienem krcid si po okolicach przystanku, mogem id dwie przecznice
dalej. Poeta Geworg Emin ostrzega:

Ostronie, radz, mw w Armenii -Echo powtrzy sowa w ciszy. W stromych wwozach, wrd kamieni,
Sowa twe cay kraj usyszy. Przeoy Witold Dbrowski

Teraz miaem dwa wyjcia, mogem stanowczo odmwid i urazid czowieka, ktry dawa mi serce na
doni, albo poddad si i zmienid swoje plany. Spieszyo mi si, ale miaem jeszcze dzieo w zapasie i byem
ciekawy prowincji, zwykle wpadaem tylko do Erywania. Cay czas liczyem na Chyndzoresk. No i
polubiem tego kierowc, ylastego grala z duym nosem, ktry kade zdanie zaczyna od My w
Sjuniku", jakby specjalnie podkrela, e jeli tutejsi Ormianie nie s lepsi od reszty rodakw, to na
pewno rni si od nich.
Pojechalimy jego marszrutk, zapenion ju pasaerami do Kapanu. Zmieni tras, kluczc po
miasteczku, ale nikt nie mia pretensji - to si zdarza, widocznie jest co do zaatwienia, trzeba zaczekad.
Zatrzymalimy si przed zielonym domkiem, kierowca zacign rczny, ale nie zgasi silnika. Zostawi
marszrutk i zaprowadzi mnie do rodka.
W domku bya ona kierowcy i jego ojciec, stary pan Kamo; dzieci studioway w Erywaniu. Posadzono
mnie w pokoju i dostaem kaw, tymczasem w kuchni urzdzono rodzinn narad. Zrozumiaem, e
mwi o Chyndzoresku i o samochodzie. Po kwadransie kierowca wrci do pasaerw, zaraz potem
dokd wysza kobieta, a pan Kamo przyczapa do mnie i zacz mi opowiadad, jak szturmowa Berlin.
Kobieta wrcia po dwch godzinach., Ju od progu klarowaa co panu Kamo, on przerywa jej
pytaniami. Rozmawiali po ormiaosku i nie wiedziaem, o co chodzi. W koocu staruszek powiedzia, e
zaraz przyjd jego koledzy, eby zagrad w nardy, i wrci do wspomnieo z wojny. Po dalszej godzinie
rzeczywicie zjawio si czterech dziadkw; jeden mia ze sob plansz do nardw, znanych w Europie
jako tryktrak. Za chwil grali w najlepsze, gwarzc wesoo i popijajc koniaczek. Byem zy, uciek mi
autobus do Erywania i przepad Chyndzoresk.
Okazao si, e bratu mojego kierowcy zepsu si samochd, a ssiad, ktry te mia auto, zachorowa.
Bywa. Gdyby mia kto ze mn jechad, wzilibymy takswk, ale akurat nikt nie mg, nawet brat, ktry
siedzia od rana w warsztacie. Samego oczywicie nie chcieli mnie pucid - nie po to byem ich gociem,
eby wczyd si samopas, le by to o nich wiadczyo, oznaczao zupeny brak troski o podopiecznego.
Patrzyem na pana Kamo i jego kolegw i mylaem o obrazie, jaki widziaem w Teheranie, w dawnym
paacu szacha. Przedstawia dwch mczyzn: pierwszy, ubrany w surdut i cylinder, siedzia na krzele i
wyciga rk w kierunku drugiego, ktry plea na dywanie, zatopiony w tunice, cigncej si po
pododze jak wschodnia opowied. Ten obraz mwi o rnym pojmowaniu czasu. Na Zachodzie czas jest
zwaony i odmierzony, posiekany na godziny, minuty, sekundy, na Wschodzie pynie jak rzeka. Na
Zachodzie jest czym autonomicznym, zewntrznym i niezalenym od ludzkiej woli
(chod mona go zabijad lub toczyd z nim walk), na Wschodzie - jest czci natury.
Zachd utraci czas teraniejszy. Wszystko, co zdarzyo si minut temu, jest ju przeszoci, starocia,
a to, co wydarzy si za minut, naley do przyszoci, pracowicie zagospodarowanej w terminarzach i
agendach. Na Wschodzie cae ycie to rozcignita teraniejszod, ba, dawno zmarli przodkowie te yj
tu i teraz. Na obrazie z Teheranu obaj mczyni byli pokazani w czasie teraniejszym, ale kady z nich -
w swoim wasnym.
Koledzy pana Kamo cieszyli si z kadego yku koniaku, z kadego rzutu kostk. Jak to dobrze byd
razem, rozmawiad i grad w nardy. Zod mi przechodzia.

Wrci gospodarz i usiedlimy do kolacji.
- My w Sjuniku - zacz toast - czcimy swoich wielkich ludzi. Rzecz jasna, kochamy take Wardana
Mamikoniana, krla Tigranesa Wielkiego i marszaka Iwana Bagramiana, ale jak spytasz, kto jest
bohaterem narodowym, to miejscowi wymieni kogo w ogle nieznanego, kto urodzi si w danej
wiosce i na przykad dzielnie walczy na wojnie. W Sjuniku takich ludzi stawia si za wzr modym, a nie
tamtych herosw. S blisi.
Wypilimy za wszystkich bohaterw wszystkich narodw.

Przed poudniem wyjechaem do Erywania. Autobus szed z granicy iraoskiej.
Chyndzoresk zobaczyem par lat pniej przy innej okazji. Mylaem wtedy, eby odwiedzid kierowc
marszrutki i jego rodzin, ale nie zoyo si.
Wszystko ma swj czas.


Tuf










- Wyobra sobie, tutaj nie byo metra - mwi Gajana. -Co to za stolica bez metra! Czulimy si
upoledzeni, niedowartociowani. A najgorsze, e metro jedzio ju w Tbilisi i w Baku. Wszyscy mieli na
tym punkcie kompleksy.
W stolicy Gruzji podziemna kolejka ruszya w szeddziesitym szstym, a w stolicy Azerbejdanu - w
szeddziesitym sidmym. Gajana, drobna Ormianka o kanciastych ruchach, chodzia wtedy do szkoy.
Nikomu nie ni si rozpad ZSRR, ale pod hasami o internacjonalizmie buzoway ju narodowe emocje.
Sukces ssiada by odbierany jak osobista poraka i nie miao to nic wsplnego z socjalistycznym
wspzawodnictwem, do ktrego zachcali sekretarze partii.
Rosja carska dzielia si na gubernie i powiaty, Zwizek Sowiecki na republiki zwizkowe, ktre daway
namiastk paostwowoci. Moskwa tpia nacjonalizmy, ale lokalne wadze znajdoway sto sposobw,
aby zagrad na nosie ssiadom.
24 kwietnia 1965 roku, w piddziesit rocznic rzezi Ormian, w Erywaniu zebra si wielotysiczny
tum. da powrotu dawnych ormiaoskich ziem znajdujcych si w. Turcji i przyczenia do Armenii
Grskiego Karabachu. Nawet katolikos Wazgen 1, ktry wyszed do ludzi, nie mg uspokoid nastrojw.
Sytuacja wymykaa si spod kontroli - a tego Moskwa nie tolerowaa.



W tych dniach milicja zatrzymaa Lewona Ter-Petrosjana, w przyszoci pierwszego prezydenta
Armenii. Domaga si upamitnienia ofiar rzezi. Za kilka miesicy wadze same rozpoczn budow
zespou Cicernakaberd (Jaskczej Twierdzy), skadajcego si z pomnika i muzeum 1915 roku oraz
parku. W stolicy stanie take pomnik generaa Andranika Ozaniana, ktry w roku 1918 walczy przeciwko
Turkom i Azerbejdanom.
Ale prawdziwe mocne uderzenie przynis rok szeddziesity smy: wadze ogosiy 2750-lecie
Erywania. Dat zaoenia miasta odczytano z urartyjskiej inskrypcji, odkopanej na wzgrzu Arin-berd. To
nic, e mwia o miecie Erebuni, ktre ze wspczesnym Erywaniem czya tylko lokalizacja - stolica
Armenii bya teraz starsza od Rzymu! Tbilisi i Baku nie miay w tej konkurencji szans. Na metro te
przysza pora. Ruszyo w roku osiemdziesitym pierwszym, miao cztery stacje.
- Tutaj nie byo miejskiej tradycji, rodw zasiedziaych od wiekw - mwi Gajana, ktra jest dzi
doktorem historii i wzitym politologiem. - Wszystko dziao si na naszych oczach. Pierwsze pokolenie,
ktre mwio o sobie: Erywao-czycy (wanie tak, z duej litery, bo nie chodzio o miejsce
zameldowania), to ludzie urodzeni w latach czterdziestych, moe trzydziestych. Pierwsza sowiecka
inteligencja ormiaoska. W najlepszym razie rwienicy moich rodzicw. Pniej miasto tak gwatownie
uroso, e teraz nie wiesz, czy to stolica, czy milionowa wie.

Przez pierwsze 2600 lat w Erywaniu nic si nie dziao. Bya to ndzna miecina na jednym z kilku szlakw
prowadzcych z Persji nad Morze Czarne. Pewnie okresami cakiem pustoszaa, bo w kronikach
pojawiaj si kilkusetletnie biae plamy. Wiadomo, e w sidmym wieku zupili j Arabowie, a w
czternastym - Tamerlan. Potem znalaza si na pograniczu persko-osmaoskim i wiele razy przechodzia z
rk do rk.
To, co jakim cudem zachowao si z dawnych czasw - oprcz zasypanych piaskiem ruin Erebuni -
zniszczyo trzsienie ziemi w 1679 roku.
W osiemnastym i dziewitnastym wieku przez osiemdziesit lat istnia Chanat Erywaoski - na p
niepodlege paostewko w orbicie Persji, rzdzone przez tureckich Kadarw. W roku 1828 podbi je i
przyczy do Rosji (Ormianie mwi: wyzwoli) Iwan Paskiewicz, ktry za ten wyczyn otrzyma od cara
tytu hrabiego erywaoskiego.
W poowie dziewitnastego wieku Erywao zosta stolic guberni. Mia trzydzieci tysicy mieszkaocw
i ustpowa Kutaisi i Gandy, nie mwic o Tbilisi i Baku. Nawet Giumri byo wtedy wiksze. Przy
wziutkich, krtych uliczkach stay parterowe domy z gliny, by tylko jeden hotel (te z gliny).
Najpopularniejsz rozrywk byy walki grskich kuropatw. Polski podrnik notowa: Znamy ju saman,
to jest poszarpan i start som, pozosta po tutejszym mceniu, co si za pomoc deski nabijanej
krzemieniami odbywa. Ot glina zmieszana z samanem i wyrobiona na ceg surwk jest materiaem, z
ktrego wszystkie tu domy, ogrodzenia, nawet for-teczne ciany s zlepione. Po kadym deszczu te
strugi ze cian pyn i sieczka jak szydo z worka wyglda.
Twrc nowego, sowieckiego Erywania by Aleksander Ta-manian. Zaprojektowa miasto
stupiddziesiciotysiczne, zamknite piercieniem parkw. W centrum wytyczy owalny plac,
obramowa go eliptyczn lini gmachw rzdowych. Drugi plac wyznaczy na skraju rdmiecia.
Postawi tam okrgy teatr opery i baletu (za t bry dosta w Paryu zoty medal); obok kaza wykopad
staw, ktry teatralna publicznod nazwaa Jeziorem abdzim. Pierwszy plac - imienia Lenina, oczywicie
- by solenny i rzeczowy, drugi - bardziej uduchowiony i majestatyczny.
Rozpoczo si wielkie budowanie, z dnia na dzieo prowincjonalna dziura zacza przepoczwarzad si
w metropoli.
Przybysz z Polski, ktry by w Erywaniu w poowie lat trzydziestych - dziesid lat po rozpoczciu prac -
napisa: Tylko z ludnoci co nie w porzdku. Ani rusz nie mona by jej z takim spokojem przenied do
Warszawy, jak gmach opery. Ubrana jest dod fantastycznie. Jakie kolorowe rubachy, jakie dziwaczne z
minionych lepszych czasw ubrania, jakie pcienne pantofelki na nogach, zupeny brak kapeluszy,
zastpowanych dod rzadko kaszkietami lub barwnymi jarmukami, a wreszcie zdecydowana niechd do
krawatw i konierzykw - sprawiaj, e tum uliczny posiada barw swoist, w niczym niepodobn do
barwy europejskiej", do ktrej tak tskni.
Wielkiemu budowaniu towarzyszyo wielkie burzenie. Pod buldoer szy dzielnice dawnego,
orientalnego Erywania. Slumsw z gliny nikt nie aowa, porzdniejsze domy Tamanian kaza zostawid.
Ale miasto wci pczniao, poykajc nastpne kwartay starej zabudowy. Przedmiecia rozlay si po
Rwninie Ararackiej, wspiy na okoliczne wzgrza. Planowane sto piddziesit tysicy podwoio si,
potem potroio. Znikay ciche zauki i domy familijne, na to miejsce wkraczaa wielka pyta i
wybetonowane place zabaw. Nowe wieowce oplatay kby przewodw, kabli i rur, ktre puszczono na
zewntrz -dla oszczdnoci.
W latach siedemdziesitych nie byo ju kamiennych domostw, wykutych w wysokim brzegu
Hrazdanu, ale trway jeszcze erywaoskie podwrka: zagmatwany patchwork komrek, galeryjek, zagrd,
gazonw i pachetkw ziemi, gdzie sadzono warzywa. Pisa o nich Andriej Bitw:
Podwrka nie powielay jedno drugiego, ale te - na pozr -nie rniy si od siebie. adne nie byo ani
pikniejsze, ani bardziej intrygujce: kade byo skooczon caoci. W jaki sposb nawarstwia si ten
chaos dobudwek, zakamarkw, listowia, wiata i cienia, by zoyd si na harmoni i artystyczn
doskonaod - niepodobna przeledzid ani ogarnd. Widocznie samo ycie, organizujce si w myl swych
nieumylnych regu, nie moe wytworzyd formy niedoskonaej.
W latach dziewiddziesitych widziaem jeszcze takie miejsca wrd blokowisk: z ulicy prowadziy do
nich wskie bramy, w ktre patrzyo si jak w soczewk lunety, aby za chwil znaled si po drugiej
stronie lustra:
Jeszcze w nowym wieku w samym centrum Erywania, na tyach kamienic niedaleko polskiej ambasady
i katedry witego Grzegorza, cign si labirynt podwrek jak z obrazw Martirosa Sariana - wielkiego
kolorysty i filozofa, ktry wierzy, e ziemia jest yw istot i ma dusz.
Resztki starwki pady podczas budowy ulicy czcej plac Republiki (dawniej Lenina) z placem przed
teatrem. T ulic zaprojektowa jeszcze Tamanian, ale zrobio mu si al starych domw.

Tamanian budowa Erywao z tufu, ktry jest skamieniaym popioem wulkanicznym. Duo go tu maj,
cae gry. Armenia to jeden wielki krater, tyle tu wygasych wulkanw.
Ormianie zawsze budowali z tego, co mieli pod rk. Ormiaoskie kocioy wygldaj, jakby wyrastay z
ziemi - bo s z tej samej materii, co podoe, na ktrym stoj.
Poeta Geworg Emin zauway, e w Armenii mwienie o ziemi ojczystej to chwyt literacki, przenonia.
Naleaoby raczej powiedzied: kamieo ojczysty. Na powierzchni ley obsydian, szkliwo wulkaniczne, jak
pisze Emin, kamieo przepawiony w szko". Gbiej zalegaj tufy. Pod nimi jest bazalt.
Tuf przypomina pumeks: jest porowaty, oddycha. W domach z tufu nie ma wilgoci, latem taki dom
chroni od upaw, a zim od mrozw.
Tuf moe byd niebieski, ty, pomaraoczowy, rudawy, beowy, brunatny. atwo si kroi w bloki.
Mona postawid dom w barwach tczy albo uoyd mozaikow fasad. Ale Tamanian wola r i
erywaoskie rdmiecie jest rowe. Tylko gmachy rzdowe przy placu Republiki wpadaj w fiolet.
W rowym otoczeniu bloki z wielkiej pyty wygldaj jak spitrzone slumsy na osiedlu lalki Barbie.

Najnowsza historia Armenii toczya si na dwch erywao-skich placach.
Zacza si pierestrojka i ludzie, jak wszdzie w Zwizku Radzieckim, wychodzili na ulic: najpierw po
cichu, niepewnie, niby nic - kto rozwija transparent, kto si przycza, kto tylko patrzy. Milicja nie
wiedziaa - bid czy nie bid? Wreszcie niechtnie bia, ale wtedy przychodzio jeszcze wicej ludzi i ju nie
byo jak bid. Potem ulice zamieniy si w kluby polityczne czynne ca dob, siedem dni w tygodniu, tylko
mwcy si zmieniali. Wadze nie wiedziay, co robid, Lenin o niczym podobnym nie wspomina, wadza
wymykaa si wadzy z rk. Dobrze byoby spytad Moskwy, ale Moskwa te nie wiedziaa, sama miotaa
si od amnestii do chaotycznych represji, zreszt nie byo ju jednej Moskwy, monolit rozpada si w
oczach, twardogowi komunici stawali si nacjonalistami, sekretarze partii otwierali wasne biznesy,
ateici chrzcili si, popi szli do polityki.
Jak wszdzie w Zwizku Radzieckim, nagle stany fabryki i znikny towary w sklepach. W tym samym
czasie przestay grzad kaloryfery, wyczyli gaz, prd i wod. Samoloty latay jak chciay: najczciej nie
latay, bo nie byo paliwa, a jak latay, to nie byo biletw. Nikt si ju nie ba, gazety pisay takie rzeczy,
za ktre niedawno szo si siedzied, wszyscy zaczadzieli od tej wolnoci. Jeszcze nie zauwayli, e nie ma
co do garnka woyd.
Narody chciay wolnoci. Ormianie te, ale waniejszy by Grski Karabach. Karabach nalea do
Azerbejdanu, chod Ormian byo tam wielokrotnie wicej. Ormianie dali przyczenia go do Armenii.
Sowieckiej Armenii.
O niepodlegoci mao kto myla. Niezrcznie byo oddzielad si od Rosji. Pewien profesor z
uniwersytetu dowodzi, e ormiaoski patriotyzm polega na tym, i trzeba kochad Rosjan i nienawidzid
Turkw. Rosja miaa jednak na gowie swoje sprawy i bya daleko, a jedni i drudzy Turcy - zaraz za
miedz.
Napywali uchodcy z Azerbejdanu, mwili o pogromach, rabunkach i gwatach. W odwecie Ormianie
wyrzynali azer-bejdaoskie wioski. Zapony azerbejdaoskie domy w Kara-bachu i ormiaoskie w Baku.
Dinn wydosta si z butelki.
Prezydentem zosta Lewon Ter-Petrosjan, czonek Komitetu Karabach. Wkrtce Armenia opucia
Zwizek Radziecki. To by jedyny przypadek, gdy republika usamodzielnia si zgodnie z sowieckim
prawodawstwem: tylko Ormianie wzili na powanie istniejce na niby procedury. I tylko w Armenii do
wadzy nie wrcili potem komunici.
Wybucha wojna. Zanosio si na ni od dawna, ale dopiero teraz, kiedy nie byo ju ZSRR, Ormianie i
Azerbejdanie skoczyli sobie do garde. Armenia utrzymywaa, e nie bierze w tej wojnie udziau, e z
Azerbejdanem walcz Ormianie z Ka-rabachu, a z Armenii tylko ochotnicy. Ale to nie bya prawda, cay
kraj si angaowa. Rosjanie wspierali raz jednych, raz drugich, a azerbejdaoski prezydent Elczibej
ogosi, e bdzie sprzedawa rop zachodnim koncernom - wtedy postawili ostatecznie na Ormian. To
przewayo szal.
Ormianie wyrzucili Azerbejdan nie tylko z Karabachu, lecz take z okolicznych powiatw. Karabach
graniczy teraz z Iranem i Armeni, ogosi si samodzielnym paostwem, ale nikt go nie uzna, nawet
Armenia (gdyby uznaa albo gdyby poczya si z Karabachem, znaczyoby to, e akceptuje aneksj
azerbejdaoskich ziem, i staaby si agresorem). Bez Armenii Karabach nie daby sobie rady - Ormianie z
Karabachu maj dzisiaj armeoskie paszporty i jed na armeoskich numerach.
Mao tego: rzdz Armeni! Ale nie chc zjednoczenia. Chc niepodlegego Karabachu. Maj si za kwiat
narodu. Karaba-ska ormiaoszczyzna jest twarda i kiedy tutejsi mwi w swoim dialekcie, Ormianin z
Armenii nic nie rozumie.

W dziewiddziesitym szstym w Armenii byy kolejne wybory. Ter-Petrosjan ogosi, e je wygra. Jego
rywal, Wazgen Manukian, dawny towarzysz z Komitetu Karabach, twierdzi co innego. Wiadomo, e byo
duo faszerstw - czy na tyle duo, eby odwrcid wynik? Tum na placu przed teatrem przez wiele dni
da powtrzenia gosowania, ale Ter--Petrosjan odmwi. Mocno przywiza si do fotela. Spuci na
ludzi policj i wojsko.
A moe prezydent nie by winny wszystkich nieszczd Armenii? Przecie nie on wywoa trzsienie
ziemi, ktre zrujnowao Spitak i okolice. Nie on zamwi mrone zimy, tak dokuczliwe, e ludzie cinali na
opa drzewa w miejskich parkach, aby nie zamarznd (kaloryfery w dalszym cigu nie grzay). Nie on
skci ze sob Gruzinw, ktrzy pogryli si w wojnie domowej, odcinajc wszystkie drogi z Armenii do
Rosji i nad Morze Czarne. A Karabach? Tam walki wybuchyby i bez niego. Nie, zamknite granice z
Azerbejdanem i Turcj, zablokowane linie kolejowe i wyrzuceni z Azerbejdanu Ormianie rwnie nie
mog obciad konta Ter-Petrosjana.
Dlaczego wic tum da jego gowy? Chodzio o sprawiedliwod. Bo gdyby wszyscy cierpieli
solidarnie, nie byoby sprawy. Ale nie moe byd tak, e jednemu nie starcza na chleb, a drugi zajada si
kawiorem.
Kolejny rok nie pracoway fabryki, nie dziaa transport. Ci, ktrzy mieli prac, miesicami czekali na
wypat (starczaa rednio na dwa kilo misa). Biznes - to by kiosk z piwem, warsztat samochodowy,
biuro ogoszeo. adne kokosy. Tymczasem ludzie wadzy, a czciej ich dzieci, pociotki i zausznicy,
rozbijali si najnowszymi dipami. W Armenii asystent szefa jest waniejszy od jego zastpcy, kierowca
premiera - od wicepremiera. A jeszcze waniejsza jest rodzina. Brat prezydenta, Telman Ter-Petrosjan,
by dyrektorem zakadw zbrojeniowych Hrazdanmasz i ponod kontrolowa jedn trzeci armeoskiej
gospodarki. Ponod ukrad miliony. Potem zosta deputowanym, ale kto go zastrzeli. W Armenii gino
wtedy wielu ludzi. Wpywowe rodziny podzieliy midzy siebie Ery-wao i cay kraj. Jak niegdy Sycyli.
Prezydent by filologiem. Mwi piknie. Czarowa erudycj. Zna rosyjski, angielski, francuski,
niemiecki, arabski, asyryjski, grabar (staroormiaoski) oraz grek i acin. Do tego przesiedzia swoje w
sowieckim wizieniu. Jemu samemu korupcji nikt nie zarzuci. Najwyej nieudolnod. Ale kojarzy si z
upokorzeniem, bezrobociem, ndz, godem, brakiem wiata, gazu i wody, a nawet mronymi zimami i
trzsieniem ziemi.
Przez nastpne dwa ata rzdzi si rozpdu. Traci znaczenie i poparcie. Sab. W desperacji mianowa
na premiera Roberta Koczariana, prezydenta nieuznanej Republiki Grskiego Karabachu. To by pocztek
kooca.
Za Koczarianem cigna si legenda wodza zwyciskiej wojny. Ormianie nazywali go elaznym
Robertem. Nie by intelektualist, ale mia szelmowski urok. Gdy poczu si pewniej, zacz kopad pod
prezydentem doki. Zarzuca mu ulegod w rozmowach pokojowych z Azerbejdanami i brak troski o
Karabach. Zamiast pomc, ostatecznie go pogry. W koocu zmusi Ter-Petrosjana do dymisji i w
cuglach wygra przedterminowe wybory. Rzdzi Armeni przez dwie kadencje.
Erywao zaludni si Karabachczykami, Koczarian ufa tylko swoim ziomkom. Kady nowy dygnitarz
potrzebowa sekretarki, asystenta, ochroniarza, kierowcy, wreszcie zastpcy. Kady przyjeda z
rodzin. Ormiaoska rodzina to nie tylko ona z dziedmi, lecz take rodzice, teciowie, rodzeostwo, rni
kuzyni. Bywao, e do stolicy przeprowadzay si cae wioski. Erywao by zdobycz, upem do zagarnicia.
Poddawa si atwo, jak tuf. Erywaoska inteligencja dawno wyjechaa w wiat. A moe jej wcale nie byo,
moe nie zdya jeszcze zaistnied?

Nikt nie wie, jak zamachowcom udao si zmylid strae. Wtargnli do parlamentu - jednego z
fioletoworowych gmachw przy placu Republiki - w chwili, gdy trway przesuchania czonkw rzdu.
Pooyli trupem omiu politykw, w tym przewodniczcego izby Karena Demircziana i premiera
Wazgena Sarkisjana. Ci dwaj jako jedyni mogli w przyszoci konkurowad z Koczarianem o wadz. Przed
kamerami - dramat rozgrywa si na oczach caej Armenii - zamachowcy owiadczyli, e chcieli ukarad
skorumpowanych dostojnikw. Potem poddali si. Dostali doywocie, ale sd nie zdoa ustalid, czy
dziaali na czyje zlecenie. Po dziesiciu latach nadal tego nie wiemy.
Koczarian mia wolne rce. Dodatkowo trafi na dobr koniunktur: przyszy pierwsze wiksze
inwestycje i troch drgna gospodarka. Jednoczenie kraj coraz bardziej uzalenia si od Rosji.
(Ter-Petrosjan te stawia na Rosj. By przekonany, e nie ma innego wyjcia. Gdy mowa o Rosji,
Ormianie trac zdrowy rozsdek. Wszystko jej wybacz, wszystko usprawiedliwi.
Rosja wielokrotnie ratowaa Ormian z opresji, ale nigdy bezinteresownie. Jelcyn, z ktrym ukada si
Ter-Petrosjan, nie myla o odbudowie imperium. Putin, ktry doszed do wadzy w tym samym czasie co
Koczarian, wrcz przeciwnie. Lojalni Ormianie musieli zapacid za rosyjski gaz tyle samo, co niepokorna
Gruzja. Teraz naprawd nie mieli wyjcia - Moskwa zablokowaa budow gazocigu tranzytowego z
Iranu. Rosjanie przejli za dugi wikszod armeoskiego przemysu, ca energetyk, transport i cznod.
Skcona z ssiadami Armenia zacza przypominad koloni).
. Nastpc Koczariana zosta Ser Sarkisjan, te Karabach-czyk. Wybory dwa tysice smego roku znw
byy niespokojne. Rywalem Sarkisjana by Lewon Ter-Petrosjan, ktry po dziesiciu latach postanowi
wrcid do polityki. Gdy ogoszono wstpne wyniki, nie chcia pogodzid si z porak. A moe nie przegra
- tyle e gosy liczy ju kto inny? W Erywaniu doszo do zamieszek, byli zabici i ranni, ale wadze nie
ugiy si przed tumem, dajcym powtrzenia wyborw. Kto mieczem wojuje...

W Zwizku Sowieckim Radio Erywao, zwane take Radiem Armeoskim, byo przez cae dziesiciolecia
tematem niezliczonych anegdot, dowcipw i facecji. Wszystkie miay taki sam schemat: suchacz
zadawa radiu pytanie, na ktre nastpowaa nieoczekiwana, byskotliwa odpowied. Czasem po
pierwszym pytaniu padao nastpne:
- Jakie jest najpikniejsze miasto w ZSRR?
- Erywao.
- A ile potrzeba bomb atomowych, eby zniszczyd Erywao?
- Tbilisi i Baku to te pikne miasta.
-

Poeta









i
Naprawd nazywa si Harutiun Sajadian. y w osiemnastym wieku.
Urodzi si najpewniej w Sanahinie w Armenii, ale dorasta ju w Tbilisi, na Awlabarze, w ubogiej
ormiaoskiej rodzinie. Mia byd tkaczem. Zosta poet.

2
Wiemy o nim niewiele. Troch sam zdradzi w swoich wierszach, troch moemy wyczytad z
manuskryptw, ktre przepisywa, troch z pism jego syna Ogana. Zachowao si par dokumentw,
kilka relacji ludzi, ktrzy go znali, i nieco opowieci z drugiej rki. Badacze od dziesicioleci wyuskuj te
drobiny, zestawiaj ze sob, prbuj uoyd w caod. To robota mudna i niepewna, trzeba mied zacicie
detektywa i nieskooczon wiedz o epoce. Trzeba znad ormiaoski, gruzioski, azerbejdaoski i perski -
najlepiej razem z dialektami.
Trudnod polega na tym, e Sajat-Nowa by mistrzem mistyfikacji: pisa jzykiem kodw i symboli,
kocha niedopowiedzenia i wieloznacznoci, tworzy nowe sowa, a starym nadawa nowe treci, ukada
pitrowe kalambury, myli tropy, zaciera lady. Jego poezja to gabinet luster - nie wiadomo,



na ile to, co mwi o sobie, jest prawd, a na ile kreacj, gdzie jest obraz, gdzie jego odbicie, ile poziomw
znaczeo kryje si po powierzchni kadego zdania. Nigdy nie mamy pewnoci, czy dotarlimy ju do
najgbszego poziomu - i czy w ogle poszlimy w dobrym kierunku.
Nie wiemy nawet, skd si wzi przydomek poety. Wikszod badaczy uwaa, e znaczy on po prostu
wnuk Sajada" ale niektrzy tumacz go jako znamienityowczy" poawiacz serc pieni" pan muzyki"
ksi poezji", nowy nauczyciel".

Me kady pid z mych zdrojw bdzie, Szczeglny maj smak te zdroje. Nie wszystkim moja myl si
przdzie, Sens dziwny maj sowa moje. wiat si nieatwo mnie pozbdzie Bo granitowe moje soje...
Przeoy Witold Dbrowski


3
Wied o genialnym poecie z Awlabaru dotara do krla Hera-kliusza II. Przez jaki czas Sajat-Nowa by
trubadurem na jego dworze. Moe nalea do wity krlewicza Jerzego, nastpcy tronu Kartlii i Kachetii?
Podobno zakocha si w siostrze krla, Annie, ale mogo chodzid o kogo innego. Albo wcale si nie
zakocha - tylko w pewnej chwili eksplodowa tak namitn liryk, e wszyscy dali si zwied. Ze jzyki
dopowiedziay reszt. Przepdzono Sajat-Now na cztery wiatry.
Niewykluczone, e sam wymyli ca intryg: szuka okazji, eby odejd, bo mia dosyd dworu i
dworakw.
Zosta ksidzem, a potem mnichem. Kilka razy zmienia klasztory. Ponod uzyska godnod wardapeta.
Wiadomo, e mia on Marmar i czwrk dzieci.


Nikt przed nim na Wschodzie tak nie pisa. To poezja muzyczna, pena asonansw i aliteracji, ujta w
karb hipnotyzujcej rytmiki. Sajat-Nowa robi z jzykiem co chcia, ci go na frazy i ugniata jak glin,
goski zamienia w nuty, komponowa z nich poematy. Pieni, ktre uoy, yj do dzi.
Wyzwoli si z okw czasu i miejsca, rozpyn w wierszach, nie znad, e by czeladnikiem tkackim,
nadwornym poet He-rakliusza, mnichem; nie znad pochodzenia spoecznego ani narodowego. Pisa o
mioci, cierpieniu, czowieczym losie. Cieszy si nadchodzc wiosn i wadzi z Bogiem.
Z pewnoci zdawa sobie spraw z wasnego talentu.
Walerij Briusow uwaa, e twrczod Sajat-Nowy to jeden z najwspanialszych wzlotw ludzkiego
ducha".

Czemu wilgotne oczy mam, czemu mi krew wysysa ona? Choroba, miod - jednym s, lekarstwem take
tylko ona! Musiaem chory w ou lec, ale mj wzrok przyciga ona! Tylko gdy umr, do mnie, ach,
jedynie wtedy przyjdzie ona! [...]
Ty, Sajat-Nowo, w bied wpad. Przeoy Piotr Kuncewicz


5
Najpikniej opowiedzia o nim wiatu inny tbiliski Ormianin, Siergiej Paradanow. Powici mu film
Barwy granatu.
Paradanow krci filmy tak, jak si maluje obrazy: nie ma w nich fabuy, skadaj si z cigu scen, w
ktrych wielk rol gra kompozycja, pooenie ludzi i przedmiotw. Najdrobniejszy szczeg, nawet kolor
ma symboliczne znaczenie.
Sceny s niemal statyczne, prawie zawsze nieme. Aktorzy fotografowani s w zblieniach, ich ruchy s
powolne, zautomatyzowane, czsto powtarzane po wielokrod, najprostsza czynnod staje si w ten
sposb rytuaem. Czasem aktorw w ogle nie ma, wtedy ogldamy martw natur.
Sajat-Nowa w dzieciostwie: may chopiec ley na ziemi wrd suszcych si ksig. Wiatr przewraca
kartki. Chopiec rozkada rce. Teraz wyglda jak ukrzyowany.
Sajat-Nowa zmar: dwa anioy, kady z jednym skrzydem, ustawiaj poet porodku pustego duktu,
on zaczyna id w kierunku horyzontu, anioy zabieraj jego instrument (trzystruno-wy saz z dugim
gryfem) i oddalaj si.

6
By Ormianinem, wikszod ycia spdzi w Gruzji, a najczciej pisa po azerbejdaosku. Na 230
utworw, ktre zachoway si do naszych czasw, po azerbejdaosku jest 115 - rwno poowa. 60
utworw jest po ormiaosku, 34 po gruziosku, reszta po per-sku albo w kilku jzykach naraz. Niektre
wiersze s napisane w poowie po azerbejdaosku, a w poowie po ormiaosku. Zachowa si wiersz, w
ktrym kada z czterech zwrotek napisana jest innym jzykiem, do tego w trzech rnych alfabetach.
Kt byby lepszym patronem podzielonego i skconego Kaukazu?
Zna muzumaoski Wschd, mieszka w Persji i dzisiejszym Azerbejdanie, moe dotar do Afganistanu
i Turcji. Nie bardzo nadawa si na mnicha. Brakowao mu pokory. Powiadaj, e wymyka si z klasztoru,
by wystpid w przebraniu jako ludowy pieniarz, aszug. Cay czas pisa erotyki. Ale nie ma wtpliwoci, e
czu si chrzecijaninem. Widad to, gdy powtarza za Pawem:

d ofiaruj ci - sodycz Pad za ich trudy, Sajat-Nowo! Przeoy Andrzej Mandalian


y dugo - jak kaukaski aksaka. W chwili mierci mia osiemdziesit trzy lata (czd badaczy uwaa, e
urodzi si nieco pniej, wtedy miaby siedemdziesit trzy albo siedemdziesit osiem).
Zgin tragicznie - jak kaukaski dygit. Stao si to w czasie najazdu na Tbilisi szacha Agi Muhammada
Chana, kastrata, ktry kalectwo zagusza okrucieostwem. Poeta schroni si w jednym z kociow, ale
siepacze nie oszczdzili wityo. Jak chce legenda, mg ocalid ycie, przyjmujc islam.
Przed najazdem zatroszczy si, eby wyprawid bliskich w bezpieczne miejsce - jak kaukaski ojciec
rodziny.

8
Ucisz si, krnbrne serce, wiat jeno marnod pocha, Wszystko, comy rzucili, niewarte ani trocha...
Ktre s rzeczy pierwsze: piro, pieo czy te ksiga? Rozmiowane w pieni - prawd ksigi ukochaj.
Przeoy Andrzej Mandalian


III SADACHLO

Sadachlo - to po gruziosku. Po azerbejdaosku bdzie Sada-chy, a po ormiaosku - Sadachli.
Wie ley w Gruzji, tu przy granicy z Armeni i bardzo blisko granicy z Azerbejdanem.
Tutaj Gruzini, Ormianie i Azerbejdanie mieszkaj razem od pokoleo. Wikszod ma gruzioskie
obywatelstwo. Ale jeszcze niedawno przewaali Ormianie z Armenii i Azerbejdanie z Azerbejdanu.
Przyciga ich bazar, ktry wyrs spontanicznie pod koniec Zwizku Radzieckiego, a po paru latach sta
si najwikszym targowiskiem Kaukazu. Mona tu byo kupid i sprzedad wszystko, cznie z broni i
narkotykami (kradzione na Zachodzie i sprowadzane przez Turcj samochody oraz rosyjskie ady i wogi,
cigane bez ca z fabryk w Togliatti i Ninym Nowogrodzie, trafiay na gied w pobliskim Gardabani).
Gdy w Grskim Karabachu trwaa wojna, w Sada-chle Azerbejdanie handlowali z Ormianami naft,
benzyn, olejem napdowym i opaowym. Detalici przywozili towar w kanistrach i beczkach, mafie
pchay cae cysterny do wrogiego kraju przez tutejsze przejcie kolejowe.
Ale w Sadachle dominowali chopi, ktrzy wyrwali si z kochozw i sowchozw, robotnicy z upadych
fabryk, zdeklasowani inteligenci, prbujcy swoich si w biznesie. Na tysicach



straganw, cigncych si w kilkunastu rzdach wzdu granicznej rzeki, zalegay warzywa i owoce,
nabia i wdliny, rosyjskie i ukraioskie cukierki, turecka konfekcja, iraoskie proszki do prania, elektronika
z Dubaju, papierosy, herbata, szwarc, mydo i powido.
Zarabiao si na ukadach Ormian z Iranem, Gruzinw z Turcj i Azerbejdan z Rosj, na rnicach cen i
klimatw: najpierw pojawiay si pomidory azerbejdaoskie, po nich gruzioskie, na koocu armeoskie i tak
dalej. Zyskiem trzeba si byo dzielid z armi rnych opiekunw" i z wadz: po drodze z Tbilisi
(niespena siedemdziesit kilometrw) naliczyem w swoim czasie dwadziecia dziewid posterunkw
drogwki, na kadym brali dolara od samochodu (przy dostawczakach stawka rosa do piciu dolarw).
Interes jednak si krci, bazar utrzymywa p miliona ludzi w Gruzji, Armenii i Azerbejdanie.
Transakcje zawierano w dolarach, rublach, dramach, manatach i lari, a pod koniec nawet w egzotycznych
euro. Roczne obroty sigay miliarda dolarw, co wielokrotnie przewyszao oficjaln wymian handlow
midzy trzema paostwami. Sadachlo pracowao ca dob, siedem dni w tygodniu, okrgy rok.
W koocu, w grudniu 2005 roku, Saakaszwili zamkn bazar i uszczelni granice. Wczeniej stoczy
zwycisk walk z apwkarstwem w subach mundurowych. Gospodarki Kaukazu Poudniowego byy
ju na tyle silne, e mogy obejd si bez Sadachla.
Przestao istnied ostatnie miejsce, gdzie zwykli Gruzini, Azerbejdanie i Ormianie mogli si spotkad,
wypid herbat, porozmawiad.

Na Kaukazie nie naley ufad pierwszemu wraeniu.
Ormianie nie znosz Azerbejdan: nazywaj ich Turkami" i obarczaj win za zo, jakiego dowiadczyli
od caego wiata tureckiego, cznie z tragedi 1915 roku. Pamitaj pogromy w Sumgaicie i Baku u
schyku lat osiemdziesitych. Ale ormiaoski biznesmen prdzej zaufa Azerbejdaninowi ni Gruzinowi.
Spotykaem ormiaoskich uchodcw, ktrzy opowiadali, jak azerbejdaoscy ssiedzi ratowali ich ycie i
majtek.
Azerbejdanie generalnie nienawidz Ormian. Pamitaj pogromy w 1918 roku i rze wioski Choday
w 1992 roku, w trakcie wojny karabaskiej. Nigdy nie wybacz okupacji azer-bejdaoskich ziem i
upokarzajcej klski na froncie. Ale prawdziwi bakiocy tskni, oczywicie po cichu, do ormiaoskich
ssiadw. Wol Ormian ni swoich rodakw z prowincji, ktrzy zajli nalece do tamtych mieszkania. (-
Mielimy podobne zwyczaje - opowiada mi Azad, ktry przez wojn w Kara-bachu musia rozstad si z
ormiaosk dziewczyn. - Nikomu nie przeszkadzao, e wyznajemy rne religie. Jakie pikne rodziy si
dzieci!). .
Wydawaoby si, e Ormianie powinni lubid Gruzinw, a Gruzini Ormian, e to naturalni sojusznicy.
Armenia i Gruzja to chrzecijaoskie wyspy w morzu islamu, a na dodatek przez wieki rzdzia nimi ta
sama dynastia Bagratydw (Bagrationich po gruziosku). Nic podobnego: trudno znaled bardziej
zaciekych rywali. Kc si o wszystko - kto jest lepszym chrzecijaninem, kto ma bogatsz kultur i
pikniejsze kobiety. W1918 roku stoczyli wojn o prowincj Lori i powiat borczalioski, a pod koniec lat
osiemdziesitych o may wos nie wybucha wojna o Da-wacheti (ale podczas wojny
rosyjsko-gruzioskiej w sierpniu 2008 roku Ormianie momentalnie pospieszyli z pomoc humanitarn i
utworzyli korytarz dla ewakuacji cudzoziemcw).
Odwrotnie ma si rzecz z Gruzinami i Azerbejdanami: niby nic ich nie czy, ale wspycie ukada si,
jak na Kaukaz, wyjtkowo zgodnie. (Azerbejdanie traktowani s przez obu ssiadw troch z gry,
mona ich lubid lub nie, mona z nimi walczyd lub wsppracowad, ale prawdziwym punktem odniesienia
s dla siebie Gruzini i Ormianie: to moja ojczyzna,



moja ziemia i mj dom - a to mj odwieczny rywal, znany jak wasne pid palcw i rwnie jak one
niezbdny do ycia).
Wyliczank mona cignd w nieskooczonod:
Gruzini boj si Rosji jako paostwa, imperium, ale uwielbiaj rosyjsk kultur. Cztery tygodnie po
bombardowaniu Gori, gdy rosyjskie wojsko utrzymywao jeszcze niedaleko miasta strefy
bezpieczeostwa", rozmawiaem tam po rosyjsku. Nikt nawet krzywo nie spojrza! Z kolei Ormianie
zawarli z Moskw sojusz, ale byskawicznie derusyfikuj si.
Mimo szeregu wojen w Gruzji cay czas mieszkaj tysice Osetyjczykw, niektrzy maj gruzioskich
wspmaonkw i nikt nie robi im krzywdy. Abchazowie niby lubi Rosjan, ale...
Ale, ale, ale.

Niewielu podrnikw, ktrzy zjedzili Kaukaz, nie ulego pokusie cigego porwnywania ze sob
Gruzinw, Ormian i Azerbejdan. Autorem moe najbardziej obcesowej, jaskrawo przerysowanej
charakterystyki trzech narodw by Tadeusz Wyganowski, ktry na pocztku dwudziestego wieku
ukada pierwszy ropocig czcy Morze Kaspijskie z Czarnym:
Z mieszkaocw tamtejszych najbardziej dodatnie wraenie robi Gruzini, pomimo wielu wad swoich'.
Z wielu wzgldw przypominaj oni Polakw. Ta sama butnod, porywczod, zarozumiaod i
lekkomylnod, mniej tylko od nas posiadaj patriotyzmu, egoizmu i blagi. Plemiona grskie i Tatarzy
*Azerbejdanie+, pomimo swoich dzikich instynktw i zupenej pierwotnoci obyczajw, imponowali mi
dzielnoci, graniczc z szaleostwem i skonnoci do szlachetnych poryww. Ormianie bardzo s
niesympatyczni i przez og nieubiani, ze wzgldu na swoj chciwod i bezczelnod.
Wedug wikszoci podrnikw Gruzini s szczodrzy, przyjacielscy, gocinni, rycerscy, kulturalni, ale
(znowu to ale") leniwi, nieodpowiedzialni, pyszakowaci. To indywidualici, co szczeglnie widad, gdy
zestawia si ich z Ormianami, ktrzy nie mog yd poza wsplnot. Ormianie ceni wyksztacenie, s
elastyczni, wytrwali, pracowici, oszczdni i, jak przystao na ludzi Kaukazu, gocinni. Stereotyp przypisuje
im take chy-trod, skonnod do machinacji i manipulacji. Ich patriotyzm jest patriotyzmem jzyka,
kultury, religii: gdziekolwiek rzuci ich los, stworz wok siebie ma Armeni (zachowujc przy tym
lojalnod wobec paostwa, w ktrym mieszkaj). Gruzin to patriota ziemi, ktry nie wyobraa sobie ycia
poza swoj ma ojczyzn - wiosk, dolin, powiatem. Azerbejdanie, zwani w starszej literaturze
Tatarami, Tiurkami albo po prostu Muzumanami, uchodz za gocinnych, rodzinnych, uczynnych,
serdecznych, odwanych - a take bezmylnych, okrutnych, sualczych. Dla Azerbejdanina ojczyzn jest
jego rodzina, rd, klan - i miejsce, skd wywodz si przodkowie, nawet gdy nastpne pokolenia
mieszkay ju gdzie indziej.
Kiedy dostaem do wiadomoci e-mail. Adresatka, pracownica organizacji pozarzdowej ze Stanw
Zjednoczonych, pierwszy raz w yciu jechaa na Kaukaz. Jej znajoma, ktra spdzia w regionie wiele lat,
uznaa za stosowne, obok kontaktw i informacji praktycznych, przekazad tamtej tak refleksj:
Gruzini uwaaj, e s najlepsi na wiecie, i jest to dla nich tak oczywiste, e nie ma potrzeby o tym
mwid.
Ormianie rwnie uwaaj, e s najlepsi na wiecie, ale poniewa maj pewne wtpliwoci,
podkrelaj to na okrgo, co denerwuje Gruzinw i Azerbejdan (zwaszcza gdy mowa o NAJBARDZIEJ
STAROYTNYM narodzie Kaukazu i caej planety).
Azerbejdanie maj si za gorszych od innych (oceniaj si niewspmiernie surowo), ale nigdy gono
tego nie powiedz. Przeciwnie - bd krzyczed, e najlepsi s wanie oni.
Znajomy teatrolog (Azerbejdanin) uoy wasn hierarchi:
- Na Kaukazie Poudniowym najbardziej pracowici s Ormianie, potem, o par dugoci dalej, jestemy
my, a na samym koocu Gruzini. Nie wiem, skd Gruzini bior tylu wspaniaych



364

365

aktorw, scenarzystw, reyserw. Przecie sztuka te wymaga pracy!
Politolog Sasza Rusiecki (Gruzin) twierdzi, e Gruzini, Ormianie i Azerbejdanie to bracia przyrodni - z
tej samej matki, ale od rnych ojcw. Mwi to oczywicie partem, ale ten art tumaczy zarwno
zaskakujce podobieostwa, jak i gbokie rnice, ktre dziel narody Kaukazu, a take konflikty midzy
nimi.
Politolog Wiken Czeterian (Ormianin) dodaje, e wszystkie trzy narody uwaaj si za ofiary: historii,
zych ssiadw, Kremla. Swoje dziaania uwaaj za reakcj obronn. Nie poczuwaj si w zwizku z tym
do odpowiedzialnoci za zaistnia na Kaukazie sytuacj - za konflikty, wojny, przelew krwi. Czasami maj
racj.

Po Kaukazie kry nieskooczenie wiele dowcipw, ktrych tematem jest rywalizacja trzech narodw o
palm pierwszeostwa. Najbardziej podoba mi si dowcip o kosmonaucie.
W czasach intensywnego podboju kosmosu, gdy Zwizek Sowiecki co chwil wystrzeliwa now
rakiet, Gogi spotyka Arama:
- Wy, Ormianie, macie takie dobre ukady z Ruskimi, a jeszcze aden z waszych nie by w kosmosie -
szydzi. - Nie moecie sobie zaatwid kosmonauty?
- Nie chcemy - odpowiada Aram. - Gdyby jeden Ormianin polecia, wszyscy inni umarliby z dumy, a
wszyscy Gruzini z zawici. Chcesz, eby na naszym Kaukazie zostali sami Turcy?!
Gruzin Waliko, bohater kultowego radzieckiego filmu Mi-mino, umwi si z kobiet w restauracji
prestiowego hotelu Rossija w Moskwie. Aby jej zaimponowad, zamwi u orkiestry gruziosk pieo z
dedykacj dla drogiego gocia ze sonecznej Gruzji". Kobieta nie przysza, ale wrd goci znalaz si
Ormianin Rubik. Kiedy usysza dedykacj, zamwi pieo ormiaosk - i po chwili caa Rossija dowiedziaa
si, e przy jednym ze stolikw siedzi specjalny god ze sonecznej Armenii".
Waliko i Rubik mogliby byd bohaterami innego dowcipu: Ormianin, wychodzc z moskiewskiej
restauracji, zostawia szatniarzowi dziesid rubli napiwku (dziesita czd sowieckiej pensji). Widzc to,
Gruzin daje natychmiast sto rubli i dorzuca w prezencie swj paszcz.

Na Kaukazie wymyla si dowcipy, aby oswoid i zakld rzeczywistod. Rywalizacja Ormian, Gruzinw i
Azerbejdan dawno signa gbokiej historii. Teraz trzy niepodlege paostwa rzucaj do walki cay swj
potencja: uniwersytety, instytuty, akademie. Kady uwaa, e jeli dowiedzie, i jego przodkowie byli tu
pierwsi, bdzie musia to uznad cay wiat. Kady jest przekonany, e da^i to udowodnid. Trzech
poudniowo-kaukaskich przyrodnich braci" stao si zakadnikami narodowych kompleksw, obsesji i
mitw.
Najgortszy spr dzieli Ormian i Azerbejdan: stawk jest Grski Karabach. Jedni i drudzy wicie
wierz, e kluczowe jest, kto zamieszkiwa tam pid czy dziesid tysicy lat temu. Na pierwszej linii
frontu, rami w rami z onierzami, stoj uczeni: historycy, archeolodzy, filolodzy, specjalici od
dawnych rkopisw i pierwotnych narzdzi rolniczych, znawcy kultu Ksiyca i paleozoologii.
Azerbejdanie i Gruzini oraz Gruzini i Ormianie nie zgaszaj wobec siebie roszczeo terytorialnych - ale
jeszcze nie przeprowadzili penej delimitacji granic i chtnie wskazuj na ziemie ssiada, mwic z
przekonaniem: To i to naley si nam!". Do terenw spornych nale wielonarodowe okolice Sadachla:
azerbejdaoskie podrczniki utrzymuj, e ludnod turecka pojawia si tam jeszcze przed nasz er
(gruzioskie - e w siedemnastym wieku), z kolei Ormianie dowodz ormiaoskoci szeregu dawnych
wityo oraz osobistoci historycznych (zdaniem Gruzinw, cerkwie byy gruzioskie, podobnie jak
osobistoci).
Odrzucane jest wsplne dziedzictwo. Tylko Ormianie chc pamitad, e twrca ich alfabetu, Mesrop
Masztoc, uoy rwnie dwa inne alfabety: gruzioski i albaoski (Albanii Kaukaskiej). W Tbilisi i w Baku
(Azerbejdan uwaa si za spadkobierc Albanii) nie mog si z tym pogodzid. Przyszed Ormianin i
przynis now bied" - mwi stare gruzioskieprzysowie. Ormianie miej si, e Gruzini sami przyszli po
probie do Masztoca. Mnich jad wanie makaron. Niezadowolony, e mu przeszkadzaj, rzuci gard
klusek na podog: To bdzie wasz alfabet!" (Gruzioskie litery, pene brzuszkw, krgoci, zawijasw, to
przeciwieostwo surowego abecada Ormian).
S tacy, ktrzy chc zatrzymad to szaleostwo. W 2009 roku w Erywaniu ukazaa si ksika Pozytywne
przykady z historii wspistnienia narodw i krajw Kaukazu Poudniowego. Redaktor Stiepan Grigorian
(Ormianin) zamwi artykuy u autorw z Azerbejdanu, Armenii i Gruzji. We wstpie napisa, e w nauce
i systemie owiatowym trzech paostw tkwi potencja, ktry mgby suyd budowie zaufania pomidzy
trzema narodami. Przyszed czas zastanowid si nad tym wszystkim - podsumowa.
Profesor Parwin Darabadi (Azerbejdanin) sdzi, e obiektywny podrcznik historii Kaukazu
Poudniowego moe stworzyd jedynie cudzoziemiec: Byd moe kto si z tym nie zgodzi, ale wedug mnie
nie ma innego wyjcia. Prosz zauwayd, e dzieje Francji epoki Napoleona najrozsdniej uj rosyjski
historyk Tarle. Ludzkod zna wiele podobnych przypadkw.

Mam w domu mapy, przedstawiajce Wielk Armeni, Wielk Gruzj i Wielki Azerbejdan.
Wielka Gruzja jest najskromniejsza: na wschodzie siga po Saingio, zwane te Wschodni Kacheti, z
miastem Kachi (Gach) i kawakiem Paskowyu Jorskiego (obecny Azerbejdan), na poudniu - po
prowincj Lori ze Stepanawanem i Alawerdi (obecna Armenia), na pnocy - po Wierchnij Zaramag w
Osetii Pnocnej i okolice Soczi (obecnie Rosja). Najdalej siga na zachd i poudniowy zachd: obejmuje
ziemie dawnego paostewka Tao-Klardeti i znaczn czd Lazyki, z Tortumem, Ar-dahanem i Rize, ale bez
Trabzonu (obecnie Turcja). Wielka Gruzja jest wiksza od dzisiejszej najwyej ptora raza.
Wielki Azerbejdan obejmuje dzisiejszy Azerbejdan - poszerzony o armeoskie prowincje Sjunik i
Tawusz - oraz osiem pnocnych prowincji obecnego Iranu. Liczy moe trzysta tysicy kilometrw
kwadratowych. Ponad trzy razy wicej ni obecnie.
Najbardziej imponujca jest Wielka Armenia: obejmuje pnoc Iranu i Iraku, wiksz czd Syrii, Liban,
pnocn czd Izraela (do Hajfy) i niemal ca wschodni Turcj; na Kaukazie nale do niej poudniowe
kresy obecnej Gruzji, a z obecnego Azerbejdanu - ziemie lece na poudnie od rzeki Kury (w tym Taysz,
Nachiczewan i Grski Karabach). Na wschodzie dotyka Morza Kaspijskiego, na zachodzie - rdziemnego.
Tak wygldao paostwo Tigranesa Wielkiego w czasach najwikszego rozkwitu, w latach 80-70 przed
Chrystusem. Potem Tigranes zosta pobity przez Pompejusza i utraci szereg prowincji na zachodzie i
poudniu, ale Armenia wci bya kilkakrotnie wiksza ni obecnie. Jej serce stanowi trjkt midzy
jeziorami Wan, Sewan i Urmia. Teraz w jej granicach znajduje si tylko Sewan.
Wspczesne mapy polityczne wygldaj przy tamtych jak wyrzut sumienia: oto, co zostao z
dziedzictwa przodkw! Ale one take nie oddaj dzisiejszego stanu rzeczy. Pokazuj granice, ktre w
rzeczywistoci czciowo nie istniej, a nie pokazuj szeregu innych, przecinajcych brutalnie drogi i linie
kolejowe, najeonych drutem kolczastym i strzeonych przez uzbrojone wojsko. Trudnych, a czasem
niemoliwych do przekroczenia.
Na Kaukazie Poudniowym oprcz trzech paostw istniej trzy parapaostwa: Abchazja, Osetia
Poudniowa i Grski Karabach. Posiadaj wasne terytorium, ludnod i wybrane w wyborach wadze,
utrzymuj wasne siy zbrojne i wydaj znaczki pocztowe. Brakuje im tylko jednego: midzynarodowego
uznania. Co prawda, po wojnie z Gruzj w sierpniu 2008 roku, Rosja uznaa niepodlegod Abchazji i
Osetii i wysaa ambasadorw do Suchumi i Cchinwali, ale do pocztkw 2010 roku jej ladem poszy
tylko Nikaragua, Wenezuela i Nauru.
Granice parapaostw s uwzgldnione na mapach, wydanych w samych parapaostwach oraz w
paostwach zaprzyjanionych. A take na mapach pokazujcych miejsca konfliktw.

Grski Karabach, zwany przez Ormian Arcachem, oderwa si od Azerbejdanu. W Zwizku Sowieckim
mia status obwodu autonomicznego. Ormianie byli tam w wyranej wikszoci. Wyjtkiem byo miasto
Szusza (po ormiaosku: Szuszi), pooone niedaleko stolicy obwodu, Stepanakertu (po azerbejdao-sku:
Chankendi), gdzie dominowali Azerbejdanie.
Karabach by enklaw, zewszd otacza go Azerbejdan nie-autonomiczny - chod w pewnym miejscu
do granic Armenii byo tylko kilka kilometrw. Konflikt tli si przez dziesiciolecia. Tamtejsi Ormianie
nigdy nie pogodzili si, e obwd pozosta przy Azerbejdanie. Od kooca lat osiemdziesitych otwarcie
dali przyczenia do Armenii.
W latach 1992-1994 toczya si wojna, w wyniku ktrej siy ormiaoskie opanoway prawie cay obwd
(z wyjtkiem skrawkw na pnocy i wschodzie), a take okolice miasta Agdam oraz ziemie pooone
midzy Karabachem a Iranem i Armeni. Na tych obszarach utworzono oddzielne paostewko. Republika
Grskiego Karabachu (RGK) skadaa si z samego Karabachu oraz z ziem okupowanych", traktowanych
jako kordon bezpieczeostwa.
Na reklamowych billboardach zasig armeoskich telefonii komrkowych prezentuj poczone
kontury Armenii i RGK, jakby to by jeden organizm, podobnie reklamuj si towarzystwa
ubezpieczeniowe. W Erywaniu dziaa ambasada RGK, gdzie mona dostad karabask wiz (taka wiza w
paszporcie uniemoliwia pniejszy wjazd do Azerbejdanu), granica" armeosko-karabaska nie jest
zreszt praktycznie kontrolowana.
Proces pokojowy, toczcy si pod egid tak zwanej Mioskiej Grupy OBWE (Francja, Rosja i USA), nie
przynis przez kilkanacie lat wikszych rezultatw - poza spotkaniami prezydentw Azerbejdanu i
Armenii (Baku nie uznaje Stepanakertu jako samodzielnej strony konfliktu). Sukcesem byo samo
utrzymanie rozejmu: Azerbejdanie i Ormianie stanli naprzeciwko siebie wzdu linii przerwania ognia,
nie byo pomidzy nimi adnych si rozjemczych ani stref buforowych, jedynie zasieki i pas zaoranej
ziemi. Rocznie gino w strzelaninach kilkunastu, kilkudziesiciu onierzy, ale dziaania wojenne nie
zostay wznowione.
Sytuacja zacza si zmieniad jesieni 2008 roku, po wojnie gruzioskiej. Zaktywizowaa si Moskwa,
ktra podja wasn prb uregulowania konfliktu. Chciaa doprowadzid do zawarcia porozumienia i
stad si jego gwarantem, aby umocnid swoj pozycj w regionie. Rwnolegle rozpocz si mudny
proces normalizacji stosunkw armeosko-tureckich (na pocztku lat dziewiddziesitych granice Armenii
z Turcj i Azerbejdanem zostay zamknite, a szlaki komunikacyjne - zablokowane).
W marcu 2010 roku moliwy wydawa si taki scenariusz: Ormianie wycofuj si z ziem
okupowanych", na ktre wracaj azerbejdaoscy przesiedleocy, jednoczenie zostaj odblokowane szlaki
komunikacyjne - drogi i linie kolejowe - oraz otwarte granice. Bezpieczeostwa Ormian, Azerbejdan i
szlakw strzeg wprowadzone do rejonu konfliktu siy pokojowe (pytanie - czyje?). Sam Karabach
pozostaje przy Ormianach, ale ustalenie jego formalnego statusu zostaje odoone o kilka dekad (w
praktyce pewnie: na wite nigdy).
Byd moe jednak przez kolejne dwadziecia lat nic si nie zmieni i RGK bdzie nadal nieuznan
republik, parapao-stwem - jak Turecka Republika Cypru Pnocnego (uznawana tylko przez Ankar).

Osetia Poudniowa i Abchazja to odmienne przypadki.
Pierwsz wymylili bolszewicy. W sercu Gruzji, pardziesit kilometrw od rogatek Tbilisi, utworzyli
Poudniowoosetyjski Obwd Autonomiczny.
Osetyjczycy s narodem indoeuropejskim, Osetia po ose-tyjsku to Iryston - kraj Aryjczykw.
Matecznikiem Osetyjczy-kw s ziemie obecnej Osetii Pnocnej, wchodzcej w skad Rosji. Stamtd
migrowali na poudnie, przekraczajc Kaukaz. Szukali lepszego ycia - przeludnione ojczyste wwozy,
najedane przez Czeczenw i Czerkiesw, nie mogy wykarmid rosncej populacji. Osetyjski ksi
Dawid Sosan zosta drugim mem gruzioskiej krlowej Tamar, od niego zacza si migracja na skal
masow. Na pocztku dwudziestego wieku Osetyjczycy dominowali w grskiej czci Kartlii
Wewntrznej (Szida Kartli). Swoim zwyczajem, trzymali si dolin i wwozw - w stolicy, Cchinwali, w
przededniu pierwszej wojny wiatowej mieszkao zaledwie kilka osetyjskich rodzin.
Abchazowie to nard kaukaski, tak jak Gruzini, ale nie maj z nimi wiele wsplnego. Blisze Abchazom
s czerkieskie ludy Kaukazu pnocno-zachodniego: Szapsugowie, Adygejczycy, Kabardyjczycy, a
zwaszcza Abazyni.
Na terenie Abchazji (a z ca pewnoci w jej zachodniej czci) Abchazowie s ludnoci rdzenn. W
smym wieku utworzyli cesarstwo, rzdzone przez dynasti Leonidw, ktre obejmowao rwnie
zachodni Gruzj z miastem Kutaisi. Gruzioscy historycy pisz, e byo to paostwo gruziosko--abchaskie,
gdzie dominoway jzyk i kultura gruzioska, ale wkad Abchazw musia byd na tyle znaczny, e Jerzy iv,
syn krlowej Tamar i jej nastpca (1213-1223), uywa abchaskiego przydomka Lasza. Rzecz jasna,
historycy abchascy dowodz, e cesarstwo nie miao z Gruzinami wiele wsplnego.
Gruzioski zoty wiek, trwajcy od kooca jedenastego do poowy trzynastego stulecia oraz nastpne
dwiecie piddziesit lat to jedyne dusze okresy w historii, gdy Abchazja wchodzia w skad Gruzji.
Potem bya na przemian to samodzielna, to uzaleniona od Turcji (elity przyjy wwczas islam, ktry nie
zakorzeni si w narodzie), a w 1810 roku zostaa wczona do Rosji, chod jeszcze przez p wieku
zachowaa wasn dynasti ksic. Resztki autonomii utracia po wojnie kaukaskiej, w ktrej
Abchazowie walczyli po stronie grali (odwrotnie ni Gruzini). Po tej wojnie oraz po szeregu nieudanych
powstao niemal poowa Abchazw ucieka do Imperium Osmaoskiego. Abchazja opustoszaa.
Abchazowie i Osetyjczycy wystpili przeciwko niepodlegej Gruzji (1918-1921) i poparli wadz
sowieck. Mniejszoci narodowe podburzyli bolszewicy, chccy odzyskad Kaukaz dla Rosji. Po ich
zwycistwie Abchazja otrzymaa pocztkowo status republiki zwizkowej, a nastpnie zostaa wcielona
do Gruzji jako republika autonomiczna.
Gruzja staa si modelow ofiar sowieckiej polityki dziel i rzd": na jej obszarze powstay trzy
jednostki autonomiczne (obok Osetii Poudniowej i Abchazji take Adaria), zajmujce ponad jedn pit
powierzchni kraju. Kontrola Tbilisi nad wasnym terytorium zostaa mocno ograniczona.

Niepokoje w gruzioskich autonomiach zaczy si w pnych latach osiemdziesitych (w Abchazji do
buntw i demonstracji dochodzio ju wczeniej). Przyczyny byy trzy: wyzwolony pierestrojk wzrost
wiadomoci narodowej i narodowych ambicji (poczony ze zagodzeniem reymu policyjnego),
rzeczywiste (i urojone) winy i bdy Tbilisi oraz dziaania Moskwy, ktra podsycaa i wspieraa ruchy
odrodkowe, prbujc starymi metodami utrzymad w ryzach rozpadajce si imperium. Pierwszy
prezydent Gruzji, Zwiad Gamsachurdia, zamiast agodzid nastroje, nieostronymi gestami dolewa jeszcze
oliwy do ognia. Gruzioski nacjonalizm zderzy si z nacjonalizmami mniejszoci narodowych.
Wojny w Osetii Poudniowej (1991-1992),! Abchazji (1992-1993) wygrali wspierani przez Moskw
separatyci. Utworzyli dwa parapaostwa. Trudno powiedzied, jakie mieli wwczas cele. Wiksz
autonomi? Jak federacj? Pen niepodlegod? Sami tego nie wiedzieli, sytuacja bya zmienna i
niepewna.
Stan zawieszenia trwa dziesid lat. Paradoksalnie by wszystkim na rk. Parapaostwa utrwaliy
niezalenod od Gruzji. Gruzja, rzdzona ju przez Eduarda Szewardnadzego, zyskaa czas, aby okrzepnd
i pozbierad si po serii wojen, nie tracc nadziei na powrt prowincji (poparcie dla jej integralnoci
deklarowali wszyscy, cznie z Rosj). Rosja, dziki wpywom w Abchazji, a zwaszcza w Osetii (jej atutem
byy take bazy wojskowe w samej Gruzji i w Armenii), pozostawaa wanym graczem na Kaukazie
Poudniowym. Moskwa zdominowaa rwnie niemrawy proces pokojowy: rosyjscy mediatorzy
poredniczyli w negocjacjach pomidzy stronami konfliktw (obok ONZ i OBWE), W Abchazji
stacjonoway rosyjskie siy pokojowe (formalnie: siy Wsplnoty Niepodlegych Paostw), a w Osetii -
rosyjski batalion (by te batalion gruzioski i batalion osetyjski).
Micheil Saakaszwili, ktry stan na czele rewolucji r (w listopadzie 2003 roku), a dwa miesice
pniej zosta kolejnym prezydentem Gruzji, postawi sobie za cel zintegrowanie kraju z Zachodem i
przywrcenie kontroli nad separatystycznymi prowincjami. Wkrtce w Gruzji zadomowili si
amerykaoscy instruktorzy wojskowi, rozmaici trenerzy, doradcy i eksperci. Gruzioska armia, do niedawna
najsabsza w regionie, z dnia na dzieo zacza rosnd w si. Po nieudanej prbie odzyskania
Osetii (co zamrozio kontakty z separatystami - wczeniej z Tbilisi do Cchinwali kursoway ju autobusy),
Saakaszwili utworzy alternatywny poudniowoosetyjski rzd, a nastpnie powoa gruziosk
administracj w niekontrolowanej przez Suchumi grnej czci Wwozu Kodorskiego w Abchazji.
Moskwa zacza z kolei wydawad mieszkaocom Abchazji i Osetii rosyjskie paszporty.
W pierwszej poowie 2008 roku rosyjska polityka zagraniczna poniosa dwie poraki: nie zdoaa
zapobiec ogoszeniu przez Kosowo niepodlegoci (uznanej przez wikszod paostw Zachodu) ani grobie
przyjcia Gruzji i Ukrainy do NATO -po szczycie Sojuszu w Bukareszcie furtka dla ich czonkostwa
pozostaa otwarta. Rozszerzenie NATO na paostwa WNP byoby dla Rosji klsk. Na Kaukazie
Poudniowym Moskwa ju od jakiego czasu tracia pozycje na rzecz Zachodu: musiaa ewakuowad bazy
wciskowe (z wyjtkiem jednej, w Armenii), nie udao si jej powstrzymad budowy rurocigw, ktrymi
przez Azerbejdan i Gruzj popyny w wiat kaspijskie wglowodory. Tymczasem, po dwch
kadencjach Wadimira Puti-na i kilku latach wietnej koniunktury, Rosja apaa oddech i przystpowaa
do odbudowy imperium. W odpowiedzi na Kosowo i szczyt w Bukareszcie, demonstracyjnie zacienia
kontakty z gruzioskimi parapaostwami.
Kaukaz znowu by aren rywalizacji mocarstw. Do tradycyjnych graczy: Rosji, Turcji i Iranu, doczyy
Stany Zjednoczone i - w skromniejszym zakresie - Unia Europejska. Zbigniew Brzezioski w swojej Wielkiej
szachownicy porwna Azerbejdan do korka od butelki zawierajcej bogactwa naturalne basenu Morza
Kaspijskiego i Azji rodkowej" ale bez Gruzji (z Armeni toczy wojn, a tranzyt przez Iran by nie do
przyjcia dla Waszyngtonu) Azerbejdan pozostawa lepym zaukiem. Korkiem by raczej cay region - i o
niego toczya si gra.
Kolejna wojna bya nieunikniona.



Na przeomie kwietnia i maja 2008 roku gwatownie zaostrzya si sytuacja wok Abchazji: doszo do
serii zamachw i incydentw szpiegowskich oraz kilkakrotnej wymiany ognia. Strony oskaray si
wzajemnie o zamanie rozejmu i groziy uyciem siy, ale do wybuchu walk nie doszo. W pierwszych
dniach sierpnia podobna eskalacja przemocy nastpia wok Osetii Poudniowej. Dodatkowo, z
terenw, ktre kontrolowali separatyci, ostrzelano z modzierzy gruzioskie pozycje.
7 sierpnia tu przed pnoc wojska gruzioskie weszy do Osetii. Decyzja o ataku sprawiaa wraenie
podjtej ad hoc, ale prawdopodobnie wszystko byo przygotowywane od duszego czasu. Gruzini
opanowali wiksz czd Cchinwali i kilka innych miejscowoci.
8 sierpnia od rana trway walki gruziosko-osetyjskie, a w cigu dnia w rejon konfliktu swoje wojska
zacza cigad Rosja (wiele wskazuje, e byy tam wczeniej i szykoway si dokadnie na taki
scenariusz). Rosyjskie lotnictwo przystpio do bombardowania celw w Gruzji nieautonomicznej,
midzy innymi w Poti nad Morzem Czarnym. Kreml tumaczy interwencj koniecznoci obrony
wasnych obywateli, w tym onierzy z jednostek pokojowych.
9 sierpnia Osetyjczycy i Rosjanie wyparli Gruzinw z Cchinwali. Rosjanie kontynuowali naloty na cele
w Gruzji, w tym na Gori. Tego samego dnia siy abchasko-rosyjskie wkroczyy do Wwozu Kodorskiego,
tworzc drugi front. W Gruzji wprowadzono stan wojenny.

10 sierpnia do gruzioskich wybrzey Morza Czarnego podpyna rosyjska marynarka wojenna. Gruzja
wycofaa jednostki pozostajce jeszcze w Osetii Poudniowej, ogosia jednostronny rozejm i zaapelowaa
do Rosji o przystpienie do rozmw w sprawie zaprzestania walk. Moskwa zignorowaa apel.
11 sierpnia rosyjskie wojska ldowe wkroczyy w dwch miejscach - od strony Abchazji i Osetii
Poudniowej - do
Gruzji nieautonomicznej. Rosjanie zajli bez walki miasto Gori, a take miasta Zugdidi i Senaki na
zachodzie kraju. Gruzioskie wojska zostay przegrupowane, rozpoczto przygotowania do obrony Tbilisi.
12 sierpnia w poudnie prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ogosi zakooczenie operacji. Rozejm
negocjowa wystpujcy w imieniu Unii Europejskiej prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Wbrew
uzgodnieniom Rosjanie opucili Gruzj nieautonomicz-n dopiero w pierwszych dniach padziernika, a z
enklaw na terenie parapaostw, ktre przed wojn byy pod kontrol Tbilisi (na przykad z Wwozu
Kodorskiego czy Achalgori w Osetii Poudniowej) w ogle si nie wycofali. 26 sierpnia Moskwa uznaa
niepodlegod obu gruzioskich parapaostw (w granicach dawnych sowieckich autonomii), a 17 wrzenia
zawara z nimi traktaty bazowe o przyjani, wsppracy i pomocy wzajemnej.
2 padziernika Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjo rezolucj, ktra oceniaa, e za
wybuch wojny odpowiedzialne s zarwno Rosja, jak i Gruzja, natomiast wina za to, co zdarzyo si
pniej, spada na Rosj. 30 wrzenia nastpnego roku swj raport opublikowaa komisja powoana przez
Uni Europejsk. W jej ocenie dziaania wojenne rozpocza Gruzja, ale Rosja odpowiada za
poprzedzajcy je wzrost napicia w rejonie parapaostw.
Jak si wydaje, gwnym celem Moskwy bya demonstracja, e Kaukaz Poudniowy to obszar wpyww
rosyjskich, oraz niedopuszczenie do przyjcia Gruzji i Ukrainy do NATO. Rosji mogo te zaleed na
skompromitowaniu prezydenta Saaka-szwilego na arenie midzynarodowej oraz na osabieniu zaufania
do Gruzji jako stabilnego kraju tranzytowego dla surowcw energetycznych z Kazachstanu i
Azerbejdanu.
Uznanie przez Rosj nie rozstrzygno przyszoci parapaostw, chod w krtszej perspektywie nie zanosi
si na wiksze zmiany. Osetia Poudniowa chce si poczyd z Oseti Pnocn (i w ten sposb zostad
czci Rosji), a Abchazja



376

377

marzy o prawdziwej niepodlegoci, jednak zalenod obu republik od Moskwy jest tak wielka, e aden
ruch sprzeczny z rosyjskim interesem nie wchodzi w gr. Zarwno Rosja, jak i parapaostwa wykluczaj
jakkolwiek ich przysz zalenod od Gruzji.

Na miejscu, jak zwykle, wszystko wygldao inaczej.
Gruzini, poza opozycj, wcale nie obciali Saakaszwilego win za wojn i nie zamierzali go obalad (na
co chyba po cichu liczya Moskwa). Mwili mi, e wojna wybuchaby tak czy tak. Walczyli o swoje, za
suszn spraw! Zawid Zachd, ktry nie przysa wojska, nie zrzuci na Rosjan bomb, nie postawi
Moskwie ultimatum.
- Jak zwykle zostalimy sami - mwili.
aowaem, e nie byo ju bazaru w Sadachle. Wystarczyo pobyd tam par godzin, wypid kilka herbat
(z Azerbejdanami) czy kaw (z Gruzinami i Ormianami) i znao si najwiesze plotki z trzech krajw,
orientowao w wysokociach apwek, wiedziao, co na kady temat mwi kaukaski vox populi. Teraz
trzeba byo w tym celu objedad cay region.
Nie byo wsplnego bazaru, ale we wszystkich trzech krajach jak dawniej uderzaa niesamowita
atwod nawizywania kontaktw. Na Kaukazie wystarczy czasem umiechnd si, zagadnd ssiada w
marszrutce, przysid do kogo na awce w parku, by potoczya si opowied o yciu, dzieciach, historii,
religii i kosmosie. Zreszt, nie trzeba zagadywad, sami zaczepi, poczstuj jabkiem, spytaj, skd
jestemy i jak mamy na imi. Trzeba tylko niespiesznie przejd si po miecie, tu i tam przystand, nie
spuszczad wzroku, nie udawad, e interesuj nas tylko czubki wasnych butw.
Tak zaczynaj si znajomoci - od umiechu i kilku prostych pytao. Czym si zajmujesz? Czy podoba ci
si w Gruzji (Armenii, Azerbejdanie)? Skd masz taki fajny plecak? Zapytaj i sami si przedstawi - na
ulicy, w marszrutce i w pocigu, w sklepiku i w barze, nieraz w urzdzie, dokd przyszede zaatwid
spraw, i na granicy, ktr chcesz przekroczyd. Pytaj zazwyczaj bezinteresownie, zaciekawieni innym
czowiekiem i wiatem, jaki w sobie nosi. Gdzie s adniejsze dziewczyny? Czy duo si u was pije? Ile si
zarabia? A na dolary? W jakim wieku zakadacie rodzin? Czy te macie gry?
Pytaj take po to, by ogarnd i nazwad otaczajc rzeczywistod - nie mona bowiem spdzid obok
kogo dwch godzin w autobusie czy samolocie i nie wiedzied, jak si ten kto nazywa, czy jest onaty, ile
ma dzieci i co go sprowadza do naszego kraju!
Pytaj wreszcie, bo nie znosz anonimowoci i kontaktw formalnych, kiedy to petent spotyka si z
urzdnikiem, pacjent z lekarzem, a klient ze sprzedawc: wol, gdy czowiek spotyka si z czowiekiem.
Policjant, ktry zatrzymuje samochd, wyciga do kierowcy rk i wita si. W telewizji nie usyszymy, e
sd skaza Timura S. na rok wizienia, ale e sdzia taki a taki wyda wyrok w sprawie Timura
Sultaniszwilego (Sul-taniana, Sutanzadego). W kronice wypadkw przeczytamy, jak nazywa si
staruszek, potrcony przez samochd, a nieraz - pod jakim adresem mieszka (gdybymy chcieli zoyd
kondolencje rodzinie).
Kiedy przekraczaem granic. Posterunki jednej strony od posterunkw drugiej dzieli spory kawaek,
palio upiorne sooce, a ja miaem wielk torb pen ksiek. Doszedem ledwie ywy, wlokc za sob
nogi. Na mj widok onierzyk z wojsk pogranicznych skoczy do pakamery, przynis stamtd krzeso i
postawi w cieniu: - Odpocznij sobie! (Innym razem na tej samej granicy - podobnie, jak na paru innych -
domagano si ode mnie apwki. W takiej sytuacji zwykle ratowaem si drobnym gadetem z Polski, ale
podziwiaem artyzm celnikw, umiejcych tak oplatad ofiar, e ta sama sigaa do kieszeni. Chodzio o
to, by zapacid nie obcemu funkcjonariuszowi, ale Giwiemu, Arsenowi albo Mamedowi, ktry ma on,
trjk dzieci i z teciow, i wanie da ci torb orzechw. Taka apwka mniej boli, niezrcznie nawet
mwid o apwce, teraz to co jakby bezzwrotna przyjacielska pomoc).
Przy caej zapiekoci i zoci w sporach z ssiadami, ludzie Kaukazu s otwarci na innych i unikaj
ortodoksji. Prawie nie spotyka si fanatykw, fundamentalistw, ekstremy. W muzumaoskim
Azerbejdanie, po ssiedzku z Kub (Gub), ley osiedle ydw Grskich Krasnaja Soboda, zwane
Kaukask Jerozolim. W centrum stolicy chrzecijaoskiej Armenii oddano wiernym osiemnastowieczny
Bkitny Meczet (w czasach sowieckich miecio si tam muzeum Erywania).
Najwyszy podziw budzi szacunek dla starszych: rodzicw, dziadkw, przodkw. Wasnych i obcych. W
ich obecnoci wstaje si, uwanie sucha tego, co maj do powiedzenia, stawia za wzr swoim dzieciom.
Kaukaskie przysowie mwi, e tam, gdzie nie ma mdrych starcw, nie ma te dobrej modziey.
Oprcz tego Kaukaz uwielbia si bawid - piewad, taoczyd, biesiadowad, pid wino.
Tamtej jesieni najwaniejszym tematem na caym Kaukazie bya wojna rosyjsko-gruzioska, zwana
powszechnie piciodniow. Zarwno Azerbejdanie, jak i Ormianie stali murem za Gruzinami. Owszem,
surowiej ni Gruzini oceniali Saaka-szwilego, majc mu za ze, e da si sprowokowad (nikt nie mia
wtpliwoci, e wpad w puapk zastawion przez Rosjan), ale w tym konflikcie uwaali Gruzj za ofiar.
W Azerbejdanie dowiedziaem si, e po wybuchu wojny na stacjach benzynowych jednej z sieci auta na
gruzioskich numerach mogy przez kilka dni za darmo tankowad. Ormianie cieszyli si, e Gruzja nie bya
atakowana z ich terytorium (z rosyjskiej bazy wojskowej). Tak przynajmniej zapewniao armeoskie
kierownictwo.
Gruzini wcale nie zostali sami.
W Baku dojrzewa lokalny skandal literacki. Pisarz Alekper Alijew przygotowywa wanie do druku swoj
najnowsz powied Artusz i Zaur, opowiadajc histori homoseksualnej mioci Ormianina i
Azerbejdanina, co naruszao od razu dwa tabu: obyczajowe i etniczne. Chc rozprawid si z absurdem
naszych kaukaskich wojenek, tak jak Kusturica rozprawi si w swoich filmach z Bakanami" - mwi
Alijew w jednym z wywiadw. Ksika zaczynaa si scen przyjazdu Zaura do Tbilisi - bohaterowie
musieli si gdzie ze sob spotkad, Gruzja narzucaa si sama. W poudniowokaukaskiej ukadance
zawsze musz byd trzy elementy.
- Zobacz, jacy jestemy europejscy! - powiedzia mi azer-bejdaoski intelektualista, gdy powied si
ukazaa. - W literaturze ju speniamy standardy unijne.

Europa, Azja. Odkd jed na Kaukaz, zadaj sobie pytanie, jaki to kontynent. Nie ma jednej
odpowiedzi. Nawet geografowie nie s zgodni (chod wikszod uwaa, e jednak Azja). Oczywicie,
wszystko mona zadekretowad: w styczniu 2010 roku przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeostwa i
Wsppracy w Europie obj Kazachstan, a Izrael od dawna startuje w rozgrywkach sportowych w
grupach europejskich. Gdyby jednak brad pod uwag kryterium kulturowe, wedug mnie najwaniejsze,
granica przecinaaby region, ale nie prost kresk, tylko zakosami, ukami, esami-floresami, zostawiajc
po obu stronach liczne enklawy nalece do ssiada. Na dodatek zmieniaaby co chwil swj przebieg.


Ksiki cytowane i przywoywane










ABASOW ALI, Islam w sowriemiennom Azierbajdanie. Obrazy i rie-
alii, *W:+ Azierbajdan iRossija. Obszcziestwa igosudarstwa, RED.
DMITRIJ FURMAN, MOSKWA 2001, S. 280-310. ALIJEW ALEKPER, Artusz i Zaur, TUM. DACHANGIR
FARADUAJEW,
[BAKU 2009]. HTTP:/)'WWW.SOUTHCAUCASUS.COM/INDEX.PHP?PAGE=
PUBLICATIONS&ID=237o; DOSTP 20.02.2010. ALIJEW SZAMIL, Archaicznyje motiwy. (Bielizna).
Litieraturnyj sce-
narij. Wtoroj wariant, [BAKU 2005]. MASZYNOPIS W POSIADANIU
AUTORA.
AMIRADIBI HELENA, Guram Gabiskiria, PRO GEORGIA", T.VIII, WARSZAWA 1999, S. 111-116.
ANDRZEJKOWICZ-BUTOWT MICHA, Szkice Kaukazu, T. I-II, WARSZAWA 1859.
ASAD-BIEK MUHAMMED, Stalin. Kariera fanatika, [BRAK NAZWISKA
TUMACZA+, BAKU 2003. BADDELEY JOHN, The RuggedFlanks ofthe Caucasus, RICHMOND, SURREY
1999.
BAKICHANOW ABBAS-KULI-AGA, Giulistan-i iram, RED. ZIJA BUNIJATOW, BAKU 1991.
BANINE, Kawkazskije dni, TUM. ULWIJA ACHUNDOWA, BAKU 2006. BARENC RUBEN, Gieopolitika.
Wzgliad iznutri, JEREWAN 1999. BERSON JAN OTMAR *STANISAW+, Minus Moskwa, WARSZAWA 1935.
BITW ANDRIEJ, Uroki Armienii. Putieszestwije izRossii, [W:] Impierija w czietyriech izmierienijach,
MOSKWA 2002, S. 423-498.



Brailaszwili Nino, Georgia as I Saw It. Ethnographical Sketches, [brak
nazwiska tumacza+, Tbilisi 1990. Brzezioski Zbigniew, Wielka szachownica, tum. Tomasz Wyyoski,
Warszawa 1998.
Bunijatow Zija, Azierbajdan w vn-ix ww, [w:] Izbrannyje soczinie-nija wtriech tomach, Baku 1999, s.
25-404.
Czeterian Wiken, Mayje wojny i bolszaja igra, tum. Alida Goncze-gulian, Jerewan 2003.
Dawid z Sasunu. Epos staroarmeoski, spolszczy Igor Sikirycki, Warszawa 1983.
Dumas Alexandre, Kawkaz, tum. M. I. Bijanow, red. P.N. Roborow-skij, Tbilisi 1988.
Elliott Mark, Azerbaijan with Excursions to Georgia, wyd. 3, Hind-head 2004.
Emin Geworg, Siedem pieni o Armenii, tum. Irena Lewandowska,
Witold Dbrowski, Warszawa 1975. Habib oglu Hadi Nizam, Zapletin Gieorgij, ja Ataga Daddi!...,
wyd. 2, Baku 2003. Gogitidze Mamuka, Gruzioski) gienieralitiet (1699-1921), Kijew
2001.
Grski Stefan, d spczesna. Obrazki i szkice publicystyczne, d 1904.
Grecki Wojciech, Planeta Kaukaz, Warszawa-Poznao 2002. Gralewski Mateusz, Kaukaz. Wspomnienia z
dwunastoletniej niewoli, Lww 1877.
Grzegorz z Nareku, Ksiga pieww alobliwych, tum. Andrzej Man-dalian, Witold Dbrowski, Anna
Kamieoska, Teresa Lechowska, Marek Starowieyski, Wiktor Woroszylski, Warszawa 1990.
Husejnow Elmar, Poka goritswiecza... Sbornik izbrannych statiej iz urnaa Monitor", 1.1II, Baku 2007.
Ihnatowicz Ireneusz, Mczak Antoni, Zientara Benedykt, arnow-ski Janusz, Spoeczeostwo polskie od x
do xx wieku, wyd. 2, Warszawa 1988.
Jericow Alensandr, Armianie, *w:+ ywopisnaja Rossija. Otiecziestwo nasze w jego ziemielnom,
istoriczieskom, plemiennom, ekonomi-czieskom i bytowom znaczienii, red. P. P. Siemienow, t. ix,
Kawkaz, Sankt-Pietierburg-Moskwa 1898.
Joseliani Otia, W niewoli u niewolnych, tum. Ewa Brzozowska-Bryll,
Ernest Bryll, Warszawa 1975. Junusow Arif, Isam w Azierbajdanie, Baku 2004. Kaczmarski Jacek,
Epitafium dla Wodzimierza Wysockiego, http://
www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze_alfabetycznie/
kaczmarskiego/e/epitafium_wysocki.php; dostp 20.02.2010. Kanadiejew I.K., Oczierki zakawkazskoj
izni, Sankt-Pietierburg
1902.
Kapucioski Ryszard, Kirgiz schodzi z konia, wyd-. 5, Warszawa 2007. Karny Yo'av, Highlanders. A Journey
to the Caucasus in Quest of
Memory, New York 2000. Kasumowa Sara, Azierbajdan w iii-vu ww, Baku 1993. Kawtaradze Wano,
Na putjach k konfiedieracii Kawkaza, Warszawa
1937.
Khudazarov Telman, Teach Yourself Azeri, Baku 2004.
Kipling Rudyard, The Ballad of East and West,
http://www.keHs-craft.com/BarrackR00mBallads/BarrackR00mBalladsCh01. html; dostp 20.02^2010.
Kisch Egon Erwin, O carach, popach i bolszewikach, tum. Maria Traczewska, Warszawa 1957.
Kolbaja Dawid, Etnograficzne i historyczne wiadomoci w Tragica ver-tentis belli persici historia
polskiego misjonarza jjana+ T*adeusza+ Krusioskiego, Pro Georgia", t. iv, Warszawa 1994, s.5-14.
Ksenofont, Wyprawa Cyrusa, tum. Artur Rapaport, Krakw 1924.
Kubacki Wacaw, Malwy na Kaukazie, Warszawa 1969.
Lang David Marshall, Armenia. Kolebka cywilizacji, tum. Tadeusz Szafar, Warszawa 1975.
Lang David Marshall, Dawna Gruzja, tum. Wojciech Hensel, Warszawa 1972.
apczyoski Kazimierz, Przejazd przez szczyty Kaukazu, Tygodnik Ilustrowany" 1868, s.n, nr 40-44.
apczyoski Kazimierz, Z Tyflisu pod Ararat, Tygodnik Ilustrowany" 1866, t.14, nr 367-387.
Lebied' Aleksandr, Za dierawu obidno, Kirw 1995.
Lech Marek, Kuchnia dugowiecznych, Baku 2004. Maszynopis w posiadaniu autora.
Lepecki Mieczysaw, Sowiecki Kaukaz, Warszawa 1935.
Lindqvist Sven, Wytpid cae to bydo, tum. Milena Haykowska, Warszawa 2009.
Mahmud z Hinalugu, Sobytia wDagiestanie i Szirwanie xiv-xv ww,
tum. Amri Szichsaidow, Machaczkaa 1997. Mamiedowa Farida, Kawkazskaja Abania i Abany, Baku
2005. Mandelsztam Osip, Podr do Armenii, tum. Ryszard Przybylski,
Warszawa 2004.
Mrquez Gabriel Garca, Jesieo patriarchy, tum. Carlos Marrodn Casas, Warszawa 2002.
Materski Wojciech, Gruzja, wyd. 2, Warszawa 2010.
Mehmandarowa Giulnara, Chynayg, Baky 1998.
Mielikow Rauf, Etniczieskaja kartina Azierbajdana w pieriod ache-menidskogo wadycziestwa (vi-iv ww.
do n.e.), Baku 2003.
Mielik-Szachnazarian Lewon, Charaktier armianskogo naroda, Jerewan 1999.
Miosz Czesaw, Zniewolony umys, Krakw 2009.
Nawrcenie Kartlii (Mokcewaj Kartlisaj), opr. Dawid Kolbaja, Warszawa 1995.
Peradze Grzegorz O., Przeznaczenie, Pro Georgia", t. XIII, Warszawa 2006, s. 151-157.
Peradze Grzegorz O., Religia Szoty Rustawelego, Pro Georgia", t. XIII, Warszawa 2006, s. 177-180.
Pismo wite Starego i Nowego Testamentu (Biblia Tysiclecia), wyd. 3, Poznao-Warszawa 1982.
Poezja armeoska, wybr: Andrzej Szymaoski i Piotr Kuncewicz, d 1984.
Poezja gruzioska, wybr: Igor Sikirycki, d 1985.
Pooitielnyjeprimiery iz istorii sosuszcziestwowania narodw i stran
Junogo Kawkaza, red. Stiepan Grigorian, Jerewan 2009. Pruszyoski Ksawery, Cieo Gruzji, *w:+
Opowiadania, Warszawa
1998, s. 169-200.
Reiss Tom, Orientalista, tum. Dorota Kozioska, Warszawa 2007. Rustaweli Szota, Wite w tygrysiej
skrze, spolszczy Igor Sikirycki,
Warszawa 1978. Said Kurban, Ali i Nino, tum. Mirza Husejnzade, Baku 2004. Saint Exupry de
Antoine, May ksi, tum. Jan Szwykowski,
wyd. 12, Warszawa 1988.
Skadanek Bogdan, Historia Persji, t. III, Warszawa 2007. Strumpf Edward, Obrazy Kaukazu. Kartki z
podry, Warszawa 1900.
Suworow Wiktor, Akwarium, tum. Andrzej Mietkowski, Warszawa 1992.
witochowski Tadeusz, Azerbejdan i Rosja. Kolonializm, islam
i narodowod w podzielonym kraju, Warszawa 1998. Szewardnadze Eduard, Przyszod naley do
wolnoci, tum. Krystyna
Damm, Warszawa 1992. Sznirelman Wiktor, Wojny pamiati. Mify, identicznost' i politika
w Zakawkazje, Moskwa 2003. Trunk Jechiel Jeszaja, Pojln. Obrazy i wspomnienia z odzi, tum.
Anna Ciark, d 1997. Wacznadze Merab, Guruli Wachtang, Istorija Gruzii (xix-xx wieka).
Ucziebnik dla ix klassa, tum. Luara Gureszidze, Tbilisi 2003. Wiejdienbaum Jewgienij, Bolszoj Ararat i
popytki woschodienija
na jego wierszinu, fw:] Kawkazowiedienije. Istorija. Etnologija.
Putiesziestwija. Litieratura, red. J.G. Wiejdienbaum, t.i. Kaw-
kazskije etiudy. Issliedowanija i zamietki J. G. Wiejdienbauma,
Tiflis 1901, s.1-68. Wyganowski Tadeusz, Wspomnienia z Kaukazu, Warszawa 1907. Ziemcow Ilja,
Partija iii mafija? Razworowannaja riespublika, Paris
1976.
Zote kamienie. Dawne i nowe wiersze Azerbejdanu, wyb., opr. Tadeusz Chrcielewski, Igor Sikirycki,
d 1975.

Jeli nie podano tumacza na jzyk polski, cytaty z prac obcojzycznych przeoy autor.


Spis treci

11
I AZERBEJDAN
13
Punkt widzenia
15
Lekcja geografii
27
Dzienniki bakijskie (i)
31
Wnuczka imama
47
Dzienniki bakijskie (2)
49
Palimpsest
69
Dzienniki bakijskie (3)
71
Wdz
99
Dzienniki bakijskie (4)
103
Solidny
113
Dzienniki bakijskie (5)
115
Mamed
123
Dzienniki bakijskie (6)
125
Pir
135
Dzienniki bakijskie (7)
139-
Iczeri Szeher
159-
Dzienniki bakijskie (8)
161
Hinalug. Koniec historii
177
Dzienniki bakijskie (9)
Ketman
Dzienniki bakijskie (10)

II GRUZJA I ARMENIA
Na granicy Przedmurze Ikona St
Zote runo Tbilisoba Arka Rabis
Chaczkary Sjunik Tuf Poeta

III SADACHLO

KSIKI CYTOWANE I PRZYWOYWANE














WYDAWNICTWO CZARNE S.C.
www.czarne.com.pl
SEKRETARIAT: ul. Kotaja 14, Ul p. 38-300 Gorlice, tel./fax +48 18 353 58 93
e-mail: arkadiusz@czarne.com.pl, mateusz@czarne.com.pl
REDAKCJA: Woowiec 11, 38-307 Skowa tel./fax +48 18 351 02 78, tel. +48 18 351 00 70 e-mail:
redakcja@czarne.com.pl
SEKRETARZ REDAKCJI: zofia@czarne.com.pl
DZIA PROMOCJI: ul. Andersa 21/56, 00-159 Warszawa tel./fax +48 22 62110 48
e-mail: anna@czarne.com.pl, agnieszka@czarne.com.pl, stanislaw@czarne.com.pl
DZIA SPRZEDAY: Beata Motyl, MTM Firma
ul. Zwrotnicza 6, 01-219 Warszawa, tel./fax +48 22 632 83 74
e-mail: mtm-motyl@wp.pl
Skad: D2D.PL
ul. Morsztynowska 4/7, 31-029 Krakw, tel. +48 12 432 08 52 e-mail: inf0@d2d.pl
Druk i oprawa: READ ME
ul. Olechowska 83, 92-403 d, tel. +48 42 649 33 91
Woowiec 2010 Wydanie 1
Ark. wyd. 14,5; ark. druk. 24,5
Jak mona chcied do NATO, a jednoczenie uwaad, e Stalin i Chrystus to najbardziej wpywowe
osobistoci w dziejach wiata?
W jaki sposb Polacy budowali naftow potg Azerbejdanu?
Po co Sowieci wymylili Oseti Poudniow i dlaczego wybucha wojna w Gruzji?
Wreszcie czy Kaukaz Poudniowy z najstarszymi chrzecijaoskimi paostwami - Armeni i Gruzj - to
jeszcze Europa, czy ju Azja?
To tylko kilka pytao, na ktre w Toacie za przodkw" stara si odpowiedzied Wojciech Grecki.
Znakomity znawca Kaukazu, latami podrowa po nim jako ekspert Orodka Studiw Wschodnich,
przyglda si z bliska jako pracownik polskiej ambasady w Baku, a e do wiedzy eksperta doda
nieprzecitny talent reporterski, od ksiki trudno si oderwad. Czytajc, pamitajmy o tradycyjnym
zakooczeniu ormiaoskich bajek - z nieba spady trzy jabka, jedno dla tego, kto opowiada, drugie dla
tego, kto sucha, trzecie dla tego, kto zrozumia. Jednym sowem - toast za autora.
Maria Przeomiec

You might also like