You are on page 1of 21

„ENERGETYCZNA

NATURA
MECHANIKI”
CZĘŚĆ II

Lucjan Łągiewka
Kowary dn. 29.07.2000 r.

1
„SIŁY W KONTEKŚCIE ENERGETYCZNEJ NATURY
MECHANIKI”

Z różnych, licznych materiałów źródłowych wynika, że samo pojęcie


siły wyrosło na gruncie obserwowanych zmian będących skutkami jej
działania. Ponadto wielokrotne i zarazem częstokroć przykre
doświadczenia ludzi, a wynikające z niezamierzonych i niechcianych
różnego rodzaju wypadków, utwierdzały wszystkich w przekonaniu o
słuszności budowanego w ten sposób wyobrażenia o siłach.

Fizyka klasyczna, jako jedna z nauk przyrodniczych, często


określana mianem mechaniki newtonowskiej, również ukształtowała
się na fundamencie tak rozumianego pojęcia siły.
Taka nauka musi mieć niestety również mentalny charakter !!!!!!
W równej części ciekawym, co i bulwersującym jest fakt, że do dziś
tak ukształtowany obraz siły nie uległ najmniejszej nawet korekcie
lub modyfikacji.
I tak oto nie umiemy niczego więcej powiedzieć o siłach w sensie
poznawczym ponad to, co już bardzo dawno powiedział o nich sam
Newton.

Inercja – masa bezwładna lub potocznie bezwładność, to bez


wątpienia jedna z największych zagadek/tajemnic współczesnej
fizyki.
Fakt, że masa istnieje realnie jest tak oczywisty, że nikomu
poważnie zajmującemu się zagadnieniami fizyki nie przyszło jeszcze
do głowy tego zakwestionować i polemizować z tym. Zupełnie
inaczej mają się sprawy z częścią zagadnień obejmujących – ogólnie
mówiąc – własności tej masy.

Zatrzymajmy się przy tym na chwilę.


Obrazowo można by powiedzieć, że wszystkie bez wyjątku ciała nie
lubią jakichkolwiek zmian ruchu. Stawiają one temu opór.
Jeżeli na przykład dowolnie wybraną masę, która spoczywała w
bezruchu będziemy rozpędzać do pewnego momentu, a następnie
hamować aż do całkowitego zatrzymania na równych sobie drogach,
to w jednym i drugim przypadku będziemy musieli użyć dokładnie
takiej samej siły, co ostatecznie dowodzi, że opór inercyjny tej masy
nie uległ zmianie.

Pragnę zwrócić tu uwagę na fakt, że dla znacznej większości ludzi


czynność hamowania i użyta siła, która umożliwia zatrzymanie
wcześniej rozpędzonej masy jest dynamicznym procesem,
łatwiejszym do zrozumienia niż rozpędzanie.

2
Być może jest tak dlatego, że codziennie mamy do czynienie z dużą
ilością przypadków zatrzymywania, w których to – przy znacznych
prędkościach i różnych masach – dodatkowa siła tarcia jest w stanie
w niezauważalny przez nas sposób zniekształcać dynamiczny
charakter tego zjawiska.
To właśnie takie naturalne przeciwstawienie się przez masę wszelkim
zmianom ruchu nazywamy oporem bezwładnościowym lub inercją.
Bezpośrednio inercji zobaczyć nie można, ale da się ją odczuć jako
nacisk /ucisk, niekiedy bolesny i wówczas zazwyczaj mówimy, że
właśnie zostaliśmy poddani działaniu siły inercji .
A masa i jej inercja to jeszcze nie siła!
Kiedy więc pojawiają się siły i czym one są?
Zanim dokładniej to rozpatrzymy przeanalizujmy najpierw
następujące doświadczenie – wyobraźmy sobie, że jedna masa, a
następnie wszystkie, nie posiadają inercji.
Mamy więc oto przed sobą pojedynczą masę o dowolnej wielkości,
całkowicie uwolnioną od inercji. Nie wiemy co prawda czy taka
sytuacja będzie możliwa i czy na przykład nie spowoduje ona
zniknięcia masy w sensie jej fizycznej obecności. Zakładamy ,że
nasza masa nie znika! Jest jeszcze jeden , i to poważny problem z
hipotetycznie przyjętą bezinercyjną masą. Trudne mianowicie jest do
przewidzenia zachowanie się jej w polu grawitacyjnym. Dlatego
przyjmijmy, że nasza masa nie będzie reagowała na grawitację w
wyniku czego będzie nieważka.
Mając tak „spreparowaną” masę możemy przystąpić do realizacji
myślowego doświadczenia, w którym użyjemy siły, ale tak
rozumianej, jak to wynika z fizyki nauczanej we wszystkich szkołach
świata: uderzymy w naszą masę inną masą – posiadając tym razem
inercję. Zgodnie ze wszystkimi wymogami sztuki siła zadziała
centralnie na naszą masę doświadczalną.

Co się okazuje ? Oto w momencie zadziałania siły masa bezinercyjna


po prostu znika. Dlaczego ?

Co to znaczy znika ?

Pomyślmy:
- Nie mamy prawa oczekiwać, iż spotkamy się z siłą reakcji,
ponieważ takiej reakcji mieć nie będziemy z prostej przyczyny
– nasza masa bezinercyjna nie stawiała najmniejszego oporu
podczas działania siły akcji pochodzącej od drugiej masy,
która w naszym przypadku posiadała inercję;
- Nasz główny obiekt badań natychmiast ( i bezpowrotnie )
umknął w otchłani kosmosu przemieszczając się z

3
nieskończenie wielką prędkością ( przyjmując dla
uproszczenia założenie, że na drodze po której przemieszczać
się ma nasza osobliwa masa usunęliśmy powietrze ),
- bez względu na swą wielkość siła działająca powoduje
ucieczkę masy bezinercyjnej z nieskończenie wielką
prędkością.
- Ponieważ działająca siła – siła akcji wykonuje pracę w sensie
fizycznym, spełniając tym samym jedno z największych w
randze praw – zasadę zachowania energii, to w przypadku
naszego doświadczenia nie może dojść do wykonania tej
pracy, a w rezultacie masa inercyjnego ciała generująca siłę
akcji nie byłaby w stanie w najmniejszej części uszczuplić
swojego energetycznego stanu posiadania.

Gdyby teraz przyjąć, że pozbawimy inercji wszystkie masy


wszechświata to najmniejsza ilość energii kinetycznej
najprawdopodobniej rozproszyłaby tą materię, która pędziłaby we
wszystkich możliwych kierunkach z nieskończenie dużymi
prędkościami.

Niewykluczone, że natychmiast zrealizowałby się ponury scenariusz,


w wyniku którego powstała by jedna monstrualnie wielka czarna
dziura.
W porównaniu do tego obrazu wszechświata biblijni jeźdźcy
apokalipsy z całym swoim programem armagedonu stanowią
igraszkę chłopców w piaskownicy.
Jak ważną funkcję pełni inercja we wszystkich naukach
przyrodniczych może świadczyć fakt, że tak naprawdę niczego o niej
nie wiemy.
My jednak ciągle zmierzamy do bardziej racjonalnego zrozumienia
istoty zjawiska siły.

Następne doświadczenie, które na pewno zwiększy nasze szanse na


lepsze zrozumienie tej kwestii, przedstawia się następująco:
Siadamy pod ścianą na stołku i plecami opieramy się o ścianę.
Przystawiamy prostokątny stół w taki sposób, aby bezpośrednio
dotykał naszej klatki piersiowej. Asystująca nam osoba staje po
przeciwległej stronie tego stołu i popycha ręką w naszym kierunku
stalową kulę o masie 1 kg po blacie stołu. Kula uderza w nas w
klatkę piersiową.
Nasz asystent popycha kulę za każdym razem mocniej – zwiększa
energie kinetyczną kuli ( świadomie nie korzystam z pojęcia
prędkości ). W miarę jak rośnie energia kinetyczna kuli, odczuwamy

4
iż uderza w naszą klatkę piersiową z coraz większą siłą, a która jest
wynikiem fizycznie rozumianej pracy wykonywanej przez tą kulę.

Aby zapobiec możliwości odbijania się kuli od klatki piersiowej


założyliśmy kamizelkę kuloodporną dodatkowo w przedniej jej części
wyposażoną w odpowiednio grubą warstwę plasteliny. W pewnym
momencie uderzenia stają się zbyt bolesne – kończymy więc nasze
doświadczenie.

Oto do jakich możemy dojść wniosków:


- Możemy przyjąć, że osoba siedząca i jednocześnie oparta o
ścianę miała w ten sposób swoją masę równą sumie masy
ziemi z masą własną;
- kilogramowa masa kuli z całą pewnością nie mogła i nie
zmieniała swojej inercji , bez względu na zmieniającą się
wielkość energii kinetycznej;
- przyrosty liczbowych wielkości sił działających na klatkę
piersiową siedzącego były tylko i wyłącznie wywoływane
przyrostem energii kinetycznej kuli.

Czy w związku z tym zachodzi ściśle określony związek pomiędzy


wielkościami energii kinetycznej, a wielkościami sił ?

Otóż tak, zachodzi, i stanowi jednocześnie jeden z warunków


powstania sił.
Można już teraz powiedzieć, że dla „narodzin’ sił niezbędne jest
spełnienie takich oto warunków:
- minimum dwie uczestniczące masy w tych energetycznych
oddziaływaniach,
- każda z tych mas musi koniecznie posiadać inercję,
- przynajmniej jedna z tych mas posiadać musi energię
kinetyczną,
- musi zostać spełniony warunek geometryczny umożliwiający
bezpośrednie spotkanie masy posiadającej energię kinetyczną
z masą będącą w stanie spoczynku, lub masy posiadającej
tylko mniejszą energię kinetyczną.
Niespełnienie choćby jednego z tych wyżej wymienionych warunków
uniemożliwi ewentualne pojawienie się sił.

Zadajemy więc pytanie: czym w istocie są siły?


W oparciu o wcześniej rozpatrywane przykłady możemy powiedzieć,
że siła jest zewnętrznym objawem przepływu energii kinetycznej
przemieszczającej się od jednej masy (tej, która posiada energię )

5
do drugiej masy, (tej, która jej nie posiada lub posiada jej
odpowiednio mniej).
O ile siły są zewnętrznym objawem przepływu energii kinetycznej z
jednej masy ciało do drugiej , to w rzeczywistej swojej istocie są one
bezpośrednim komponentem inercji tych mas z energią kinetyczną.

Przepływ energii kinetycznej ma charakter pierwotnego procesu w


stosunku do wtórnie pojawiających się sił i chociaż procesy te
realizują się jednocześnie w czasie, to siły stanowią jakby „uboczny
produkt” tego przepływu.
Obecnie bez większego trudu możemy wskazać, która z sił jest
faktyczną siłą akcji, a którą siłą reakcji. Mówiąc obrazowo i mając na
uwadze związki przyczynowo-skutkowe możemy określić siły jako
produkt odpadowy przepływu energii kinetycznej.

1. Isaac Newton nie mógł właśnie w taki sposób analizować


tego spektaklu przepływu energii kinetycznej – niejako z
konieczności mógł jedynie skoncentrować swoją uwagę na
powierzchownych objawach procesu co automatycznie
zawężało jego pole widzenia w sensie istoty całości
realizującego się zjawiska.
2. W czasach Newtona takie pojęcia i zasady jak energia
kinetyczna, zasada zachowania energii i wiele innych
znacznie później powstałych elementów składowych fizyki,
nie wspominając o aparacie matematycznym, po prostu nie
istniały, a te z których mógł on korzystać były na
nieporównywalnym poziomie z poziomem dzisiejszym.
3. Nawet dzisiaj, formalnie rzecz biorąc, energia kinetyczna
postrzegana jest jako jednowymiarowa wielkość fizyczna,
czyli skalar. Prędkość masy (ciała) jest tylko jednym z
widzialnych aspektów energii kinetycznej i trudno racjonalnie
wytłumaczyć dlaczego prędkość „awansowano” do rangi
wektora z jednoczesnym pozostawieniem energii kinetycznej
w układzie jednowymiarowych wielkościach skalarnych.
4. Skoro energia kinetyczna bezpośrednio kreuje siły, jak
zresztą i wszystkie pozostałe wielkości wektorowe fizyki, to
może najwyższy czas uznać tę energię za wektor? I na
dodatek wektor najwyższej rangi – jako wektor kreatywny?
5. Skutki tego dynamicznego procesu , które odkrył Newton ( i
opracował analizując oddziaływania minimalnej ilości dwóch
mas ) nie tylko nie spełniają wszystkich opracowanych prze
niego zależności, ale nie dają one nawet najmniejszych szans
zauważania zupełnie innych jakościowo fizycznych faktów
dotyczących zjawisk choćby inercji mas, które co prawda nie

6
znikają, ale w odpowiednich warunkach mogą się
niewyobrażalnie zmieniać.

Newton był bez wątpienia geniuszem i to tak wielkim, że skutecznie


zablokował umysły współczesnych naukowców, może już nieco
mniej genialne.

Dwa ostatnie , i najistotniejsze rangą, przykłady wszystkich,


wymienionych skutków jednoczesnego oddziaływania trzech mas
dołączam na ostatniej stronie tej pracy.
Najbardziej zdumiewającym jest fakt, że w sytuacji takich
„trój-masowych” jednoczesnych oddziaływań, wprowadzenie
dodatkowo dowolnego rodzaju przekładni ujawnia nową
możliwość zmian inercji masy ciała, które w tym procesie
zmniejsza lub zwiększa swój energetyczny stan posiadania.

Mówiąc inaczej: masa ciała m1 jakby natychmiast „wyrzeka


się” własnej inercji jednocześnie przyjmując nową, której wartość
jest zależna od wielkości przełożenia zastosowanej przekładni.
Ten zupełnie nieoczekiwany doświadczalny fakt, związany z
osobliwym zachowaniem się inercji masy ciała, zasługuje na odrębne
badania i z całą pewnością wymaga realizacji dalszych doświadczeń
naukowych.
Wracając do procesów przepływów energii kinetycznej w
sytuacji jednoczesnego oddziaływania trzech mas powstaje niełatwe
pytanie – dlaczego, i z jakich powodów cały dorobek kinematyki tak
nieoczekiwanie i totalnie zawodzi.
Otóż generalnie można powiedzieć, iż pojęcie czasu zostało
oparte, wyrosło na gruncie obserwowanych zmian położenia ciał w
przestrzeni ( a również cyklów obserwowanych w przyrodzie,
starzenia się organizmów).
Na tym pojęciu czasu w drugiej niejako kolejności ukształtowało się
pojęcie prędkości, a następnie pojęcie przyspieszenia i w ślad za tym
całej kinematycznej filozofii.
Tymczasem byłoby znacznie lepiej gdyby na samym początku tej
naukowo postrzeganej rzeczywistości zostały wzięte pod uwagę
realnie istniejące elementy składowe rzeczywistości i jednocześnie
zaniechano czynności wymyślania, rzekomo istniejących, wielkości
fizycznych.
Chodzi o to, że całe nieporozumienie powstało
natychmiast w momencie powołania do życia
wyimaginowanego czasu!

7
W wyniku tego, cała reszta „rzekomych” wielkości fizycznych,
będących funkcją czasu, niejako automatycznie również musiała
nabrać cech imaginacyjnych.
Takie nie uświadomione mijanie się ze stanem faktycznym tej
rzeczywistości musiało wcześniej czy później doprowadzić
kinematykę do obecnego kryzysu!
Niby dlaczego wynikiem obserwowanych zmian położenia ciał w
przestrzeni nie mogłyby być realnie istniejące drogi?
Droga stanowi realną i z pewnością bardziej wiarygodną od
wydumanego czasu wielkość fizyczną.
W wyjątkowo życzliwej atmosferze i tym samym sprzyjających
warunkach francuskiego ośrodka naukowo-badawczego
wyspecjalizowanego w problematyce zagadnień naturalnych
procesów dynamicznych możliwe było wykonanie korekcyjnych
przekształceń paryskich.
Przekształcone zależności umożliwiają skuteczniejsze
wykonywanie dalszych analiz jak i w znacznym stopniu czynią
łatwiejszymi do zrozumienia dynamiczne procesy, których racjonalne
zrozumienie z pozycji obecnej kinematyki nigdy nie byłoby możliwe.
Na ostatniej stronie tej pracy zamieszczony jest przykład – jest to
opis doświadczalnie zrealizowanego hydraulicznego układu
przepływu energii kinetycznej z udziałem trzech mas, w którym
dodatkowo wprowadzona została przekładnia hydrauliczna o
przełożeniu i = 2.
Zwracam jednocześnie uwagę na fakt, że zastosowana
przekładnia ujawnia funkcjonowanie dynamicznego procesu, w
którym po raz pierwszy mamy jasno przedstawioną realizację
zjawiska – zmiany inercji polegającego w tym przykładzie na
zmniejszeniu liczbowej wielkości masy bezwładnej.

PROCES DYNAMICZNY JEDNOCZESNYCH ODDZIAŁYWAŃ Z


UDZIAŁEM MINIMUM TRZECH MAS ROZLICZANYCH
WYŁĄCZNIE O PRZEKSZTAŁCENIA
PARYSKIE

TAK NAPRAWDĘ NALEŻAŁOBY NADAĆ TEJ PRACY PODTYTUŁ


„TOTALNA KLĘSKA KINEMATYKI”

Masa ciała m1 ( przed energetycznym oddziaływaniem) przemieszcza


się po prostej ruchem jednostajnym ze stałą prędkością V1=0,5 m/s.
Energia kinetyczna tej masy wynosi Ek1=0,125 Jula.

8
Masy ciał m2 i m3 ( przed energetycznym oddziaływaniem) znajdują
się w stanie spoczynku; V2=0 m/s i V3= 0 m/s, a energie
kinetyczne tych mas odpowiednio;
Ek2=0 J i Ek3=0 J.

W wyniku zrealizowanych doświadczeń ostatecznie wiemy, że masa


ciała m1 w całości wykonuje pracę na masach ciał m2 i m3, czyli
pozbywa się całej swojej energii kinetycznej na rzecz tych mas.
Również dzięki tym zrealizowanym doświadczeniom zostaliśmy
wzbogaceni o wiedzę na temat podziału energii kinetycznej
rozdzielonej pomiędzy masy ciał m2 i m3.
m2 E ' k3
=
m3 E ' k 2

m1=1kg; m2=0,9 kg; m3=0,1kg

m2 0,9kg
= =9
m3 0,1kg

Ek 1 0,125 Juli
E' k2 = = = 0,0125 Jula
9 +1 10

E ' k 3 = Ek 1 − E ' k 2 = 0,1125 Jula

E' k3 0,1125 J
= =9
E' k2 0,0125 J

Jednym z bardziej istotnych wniosków wynikających z tego


doświadczenia zrealizowanego układu pneumatycznego dla
oddziaływań z udziałem trzech mas stanowi fakt, że o końcowym
rezultacie tego zjawiska decydują tylko energia kinetyczna z
inercjami tych mas.
W tej sytuacji nie pozostaje nam nic więcej jak policzyć nowo
powstałe prędkości V2’ i V3’
Konsekwentnie korzystamy tylko z „Przekształceń paryskich” gdzie:

2∆Ek
V =
m

1. Jeżeli E’k1=0 Jula to V1’=0, m/s


2. Jeżeli E’k2=0,0125 Jula to V2’=0,1666(6) m/s

9
3. Jeżeli E’k3=0,1125 Jula to V3’=1,5m/s

UWAGA!
Stopień sprężenia dla tego pneumatycznego trójnika jako
doświadczalnego układu badawczego dobrany był jak to możliwie
dokładnie tak aby całe niniejsze zjawisko mogło przebiegać w czasie
t=1s.

DOŚWIADCZALNIE OTRZYMANE WIELKOŚCI DRÓG


1. S1=~ 0,8m winno być 0,833333m
2. S2=~ 0,08m winno być 0,0833m
3. S3=~ 0,7m winno być 0,75m

LICZONE WIELKOŚCI PRZYSPIESZEŃ WYKONANE NA


PRZEKSZTAŁCENIACH PARYSKICH

∆Ek
a=
m×s

( ∆E ' k ) 0,1250 J
1. a1 = m × ( s + s ) = ∆Ek1 = 0,8333m = 0,15m / s
2

1 2 3

∆E ' k 0,0125 J
2. a 2 = m × s = 0,075 m = 0,1666 m / s
2 2

2 2

∆E ' k 0,1125 J
3. a3 = m × s = 0,075 m = 1,5m / s
3 2

3 3

LICZONE JAK WYŻEJ WIELKOŚCI LICZBOWE SIŁ

∆Ek
F =
s

− ∆Ek 1
1. F1 = s1
= 0,15 N

∆E ' k 2
2. F2 = s = 0,15 N
2

∆E ' k 3
3. F3 = s = 0,15 N
3

UWAGA!

10
Dynamiczna równowaga sił wyrażająca się identycznymi
wielkościami liczbowymi tych wektorów obowiązuje
wszystkie bez wyjątku dynamicznie realizowane procesy!

Siły i przyspieszenie są funkcją drogi, która w


przeciwieństwie do wyimaginowanego czasu stanowi
realnie istniejącą wielkość fizyczną i co najistotniejsze w
sposób rzeczywisty kształtuje ten proces w trakcie jego
realizacji oraz ostatecznie rozstrzyga o jego rezultacie
końcowym w sensie skutków.

OBENIE PRZEJDZIEMY DO SZCZEGÓŁOWEJ ANALIZY,


KTÓRA WYNIKAŁA BĘDZIE Z PRÓBY WYLICZENIA
WIELKOŚCI LICZBOWYCH JAK WYŻEJ NA BAZIE
ZNANYCH WZORÓW KINEMATYKI.

Już na samym początku należy zdecydowanie podkreślić,


że jedynie realną możliwością wszystkich takich
oddziaływań w ogóle jest jednoczesność rozumiana w
kategoriach wspólnych więzów siłowych funkcjonujących
od samego początku, aż do końca tego procesu. Znaczy
to, że oddziaływania siłowe zaczynają się w tym samym
momencie, co się kończą.

Ewentualne rozpatrywanie takich procesów pod kątem


nierównoczesnych , lub nierównomiernych oddziaływań w
dowolnej jego, fazie niejako automatycznie stanowiłby
zaprzeczenie logice, jak również zdrowemu rozsądkowi.
Ponadto świadomie przyjmujemy, że wszystkie
dynamiczne procesy realizowane są na określonej drodze,
która stanowi jednocześnie główne kryterium i punkt
odniesienia jako realnie istniejącą wielkość fizyczną.

W konsekwencji czas i jego pochodne eliminujemy z


naszych rozważań, oraz z przyjętego sposobu liczenia
zastępując kinematykę „Przekształceniami Paryskimi”.

Jednak aby móc się zorientować i jednocześnie wyrobić


rozsądną opinię na temat zasadności takiego
postępowania przyjrzyjmy się uważnie wynikom
powstałym z kinematycznego rozliczenia tego procesu.

11
Przekształcenia Paryskie
Kinematyka czas 1 s
czas 1 s
∆V1 − ∆Ek1
a1 = = 0,5m / s 2 a1 = = 0,15m / s 2
∆t m1 ( s 2 + s3 )
∆V ' 2 ∆E ' k 2
a2 = = 0,1666 ( 6) m / s 2 a2 = = 0,1666 ( 6) m / s 2
∆t m2 × s 2
∆V '3 ∆E ' k 3
a3 = = 1,5m / s 2 a3 = = 1,5m / s 2
∆t m3 × s 3
− ∆Ek 1
F1 = m1 × a1 = 0,5 N F1 = = 0,15 N
s 2 + s3
− ∆E ' k 2
F2 = m2 × a 2 = 0,15 N F2 = = 0,15 N
s2
∆Ek 3
F3 = m3 × a 3 = 0,15 N F3 = = 0,15 N
s3
a1t 2
s1 = = 0,25m s1 = 0,8333 ( 3) m
2
a t2
s 2 = 2 = 0,08333( 3) m s 2 = 0,08333 ( 3) m
2
a t2
s3 = 3 = 0,75m s 3 = 0,75 m
2

a1kinematycz ne F1kinematycz ne s1kinematycz ne


= 3,33333 ( 3) = 0,33333 ( 3) = 0,3
a1 paryskie F1 paryskie s1 paryskie

Te właśnie różnice otrzymane drogą doświadczalną ostatecznie


przesądzają kwestię wiarygodności o wielkości fizycznej jaką jest
czas i na tym pojęciu zbudowanej kinematyki.

Kilkuset procentowe (ponad 300%) doświadczalnie realizujące się


odstępstwa tych różnic automatycznie nadają szczególnie wyjątkową
rangę temu problemowi i jakby same w sobie stanowią istotny
element fundamentalnych wartości dzisiejszej nauki.

12
Zasada zachowania pędu łącznie z zasadą zachowania momentu
pędu i prawo środka masy powstały właśnie na fundamencie
kinematyki.
Z uwagi na otrzymane rezultaty to wszystko wydaje się pozbawione
być sensu. Realne szanse możliwości obrony tego dorobku
kinematyki obecnie wydają się być zerowe.
W związku z tym o wiele rozsądniejszym i na pewno bardziej
przydatnym byłoby niezwłoczne przystąpienie do prac naukowo –
badawczych. Wyłącznie posługując się częścią fizyki doświadczalnej
w celu definitywnego rozstrzygnięcia zgłoszonych wątpliwości i
ostatecznego wyjaśnienia tej bardzo ważnej kwestii.

FENOMEN INERCJI

PROCES JEDNOCZESNYCH DYNAMICZNYCZNYCH ODDZIAŁYWAŃ Z


UDZIAŁEM MINIMUM TRZECH MAS ROZLICZANYCH WYŁĄCZNIE Z
WYKORZYSTANIEM „PRZEKSZTAŁCEŃ PARYSKICH”

DOŚWIADCZALNIE ZREALIZOWANY DYNAMICZNY PROCES Z


UDZIAŁEM MINIMUM TRZECH MAS W UKŁADZIE PRZEKŁADNI
PNEUMATYCZNEJ I HYDRAULICZNYH I=2;m1=m2

Masa ciała m1 ( przed energetycznym oddziaływaniem przemieszcza


się po prostej rucham jednostajnym ze stałą prędkością V1= 10m/s,
a energia kinetyczna tej masy wynosi Ek1= 50 Juli.

Masa ciała m2 ( przed energetycznym oddziaływaniem ) pozostaje w


stanie spoczynku. Energia kinetyczna tej masy wynosi Ek2= 0 Juli.

Masa ciała m3 to suma mas powstała z masy hydraulicznej


przekładni oraz bezpośrednio z masy ziemi ,ponieważ niemniejszą
przekładnię na sztywno przymocowaliśmy do tej właśnie Ziemi.

Dla uproszczenia analizowanego problemu przyjmujemy, że tak


rozumiana masa ciała m3 posiada również energię kinetyczną Ek3= 0
Juli.

Dzięki temu zrealizowanemu doświadczeniu udało się wzbogacić


wiedzę na temat malejącej masy bezwładnej , czyli inercji, a w
naszym przykładzie dotyczy to masy ciała oznaczonej jako masa m1

Ponieważ mamy już pełną świadomość bałamutnego charakteru


kinematyki korzystać będziemy jedynie z „Przekształceń Paryskich”

13
przy wyznaczeniu wszystkich niezbędnych wielkości fizycznych dla
tego procesu.

Pamiętajmy również , że występująca dynamiczna równowaga sił w


trakcie realizowanego procesu to jeden z bardzo ważnych
podstawowych warunków obowiązujących wszystkie możliwe
przypadki w tym również dotyczące niniejszego przykładu.

Wiemy też, że siły i przyspieszenia są funkcją drogi, gdy ∆ Ek1 =


constans.

Stosunek utworzony przez liczbową wielkość masy ciała m3 z


liczbową wielkością sumy mas ciała m1 i m2 jest z pewnością
wyrażamy olbrzymią , a wręcz gigantyczną liczbą ,ale mimo
wszystko skończoną.
Dlatego właśnie liczbową wielkość energii kinetycznej , która
przepływa do masy ciała m3 jest również nad wyraz małą porcją tej
energii. Całkowity podział energii kinetycznej Ek1 jest arbitralnie
realizowany wg już nam znanej zależności:

m3 E' k2
=
m1 + m2 E ' k3

w rezultacie zrealizowanego podziału tej energii otrzymujemy;

m3 × E ' k 3 = ( m1 + m2 ) × E ' k 2
niezależnie od tego zrealizowanego podziału energetycznego
bezwzględnie spełniona być musi zależność;
E ' k 3 + E ' k 2 = Ek 1
Z tego musi wynikać, że cała energia kinetyczna masy ciała m1
przepływa do masy ciała m2, a rzeczywisty ubytek tej energii, którą
przechwytuje masa ciała m3 jest wręcz niepomierzalny. Przyjmując
założenie, że dla dowolnego rodzaju przekładni np. jednostronnej
dźwigni o przełożeniu i=2 posiadającej doskonałą idealną sztywność
oraz zerowe wielkości oporów ruchu we wszystkich newralgicznych
punktach tej mechanicznej konstrukcji stosunkowo szybko
dojdziemy do bardzo cennych spostrzeżeń:

Energia kinetyczna masy ciała m1, chociaż w sposób pośredni


to i tak ma umożliwiony przepływ do masy ciała m2. W końcu da się
zauważyć, że energia kinetyczna masy ciała m1 pośrednio wpływa do
masy ciała m2 i co więcej w całości.

14
W ten oto sposób zarysowuje się nam pełniejszy i bardziej
zrozumiały obraz tego wyłącznie energetycznego charakteru
zjawiska w którym same siły ,jako wtórne procesy w całości
kształtowane są przez omawiany mechanizm przepływu energii
kinetycznej.

Skoro tak to pytaniem rozstrzygającym będzie tu wyjaśnienie kwestii


różnych, co do liczbowej wielkości dróg, a pokonywanych przez
równe sobie masy ciał m1 i m2 (m1=m2).

Jak więc to możliwe i jednocześnie logiczne, że różniące się swoimi


wielkościami liczbowymi drogi s1 i s2 mogą jednocześnie spełniać
at 2
zależność s = dla równych sobie mas w kontekście fizycznie
2
rozumianej pracy, gdzie W = m × a × s ?

To tak jakby godzić się ze stwierdzeniem, że ta sama masa ciała


wykonuje taką samą pracę jednocześnie na dwóch różnych drogach
i w tym samym czasie ???

Właściwie należałoby zredagować pytanie inaczej. Mianowicie jak to


się stało i w dalszym ciągu trwa, że fakt uznawania nierównych
liczbowo dróg stanowi niekwestionowaną podstawę dla liczenia
wszystkich wektorowych wielkości tego dynamicznego procesu?

Tak w końcu formalnie się liczy i nie tylko drogi, ale siły i
przyspieszenia również.

Otóż dokładnie tak samo, jak w sytuacji bezpośrednich oddziaływań


równych sobie mas realizowanych na wspólnej prostej, gdzie
dynamiczne drogi, przyspieszenia i oczywiście siły są sobie równe
tak samo być musi i jest z pewnością w przypadku omawianej
przekładni, w której i=2 oraz m1=m2.

Ostatecznie dowolnego rodzaju przekładnia pośrednicząca w


dynamicznych procesach niczego nie przekłada za wyjątkiem dróg,
gdzie i tak droga liczbowo mniejsza stanowi swojego rodzaju miraż
myślowy.

Natomiast pośrednictwo tych wszystkich przekładni w sytuacji


oddziaływań siłami statycznymi rzeczywiście przekłada siły, ale w
takich procesach wiemy, że nie egzystują przyspieszenia oraz co
najistotniejsze drogi.

15
W naszym układzie przekładni hydraulicznej o przełożeniu równym
dwa masa ciała m1, co prawda wykonuje pracę na masie ciała m2,
lecz na drodze s2, a nie jak by się mogło wydawać na drodze s1.

W związku z tym ujemna praca masy ciała m1 bezwzględnie być musi


liczona z tej właśnie drogi s2.
− W1 = m1 × a 2 × s 2
Dokładnie tak samo mają się sprawy z ujemnym przyspieszeniem
masy ciała m1, co ostatecznie wyjaśnia inne od spodziewanego
zachowania się masy bezwładnościowej tego ciała.

Mówiąc krótko masa ciała m1 w sensie bezwładnościowym zachowuje


się tak jak masa ciała m2, ale tylko w trakcie realizowanego procesu
przepływu energii kinetycznej z masy m1 do masy m2 .

W tym konkretnym przykładzie doświadczalnym (przekładni


hydraulicznej) drogi s1 i s2 znajdują się w stałym stosunku, co
bezpośrednio wynika z wielkości przełożenia tej przekładni i=2.
s2
=2=i
s1
Z cała pewnością powiedzieć można, że sama droga zatrzymania
hamowanej masy ciała m1 na tej właśnie drodze s1 jest
nadzwyczajną iluzją natury, a której nie da się dostrzec przez
pryzmat kinematyki.

Natomiast inercja masy ciała m1 (zachowanie się tej masy w sensie


jej bezwładności) realizowane na tej drodze s1 już iluzją nie jest.
m1ciezka 1kg
m1bezwladno ściowe = = = 0,5kg bezwładnościowe
i 2

− ∆Ek
ponieważ, a1 = m × s
1

1 2

− ∆Ek 1
oraz F1 = s2

ostatecznie
− W1 = m1 × a 2 × s 2
Tego wszystkiego nie da się powiedzieć o drodze s2 masy ciała m2,
ponieważ ta droga s2 stanowi rzeczywistą drogę pracy tak dodatniej
jak i ujemnej, na której masa ciała m2 wykonuje tę pracę –
przyjmuje lub oddaje w całości energię kinetyczną.

16
m2 bezwladnos ciowe = 1 × m 2 = 1 × kg = 1kg bezwładnościowe

∆E ' k
ponieważ, a 2 = m × s
2

2 2

∆E ' k 2
oraz F2 = s2

Powoduje to ostatecznie + W2 = m2 × a 2 × s 2 i że −W1 = +W1

Zgoła inaczej mają się stosunki tych przyśpieszeń (ciągle nowa o


dowolnego rodzaju przekładniach), jeżeli np. i=n, a stosunek tych
mas nie jest równy jedności (≠ 1)

m1 a2
to wówczas a = i oraz niezmiennie F1 ≈ F2
2
m2 = 2
i 1

Innego racjonalnego wytłumaczenia najnormalniej po prostu nie ma!

17
18
19
20
21

You might also like