Ostrza zetkny si tworzc deszcz iskier. Davos wykona parcie
po czym uderzy oponenta w twarz okciem powodujc jego utrat koncentracji. Barbarzyca skorzysta z okazji i jednym zamachem pozbawi ofiar gowy. Bezgowe ciao kreatury upado na ziemi. Davos przetar czoo z potu, a nastpnie odwrci si by zobaczy tuzin stworw wygldajcych jak ten, ktrego przed chwil zabi biegncych w jego stron. - Na Thora, czyme wy jestecie pomyla Davos podnis tarcz, ktra wypada mu z rki po tym jak jego ostatnia ofiara uderzya w ni z ogromn si, a nastpnie ruszy w stron przeciwnikw. Mimo, e jego opancerzenie byo bardzo cikie, Davos pdzi w nim szybciej ni pobratymcy jego rasy robili to mimo braku posiadania jakiejkolwiek zbroi. Davos stan twarz w twarz z potworem. Teraz wreszcie mia kilka uamkw sekundy na przyjrzenie si pokrace. Jej twarz posiadaa przynajmniej pi par oczu, posta bya zgarbiona, a zamiast doni posiadaa dwa szpony. Postura bya bardzo nietypowa, barbarzyca nigdy wczeniej nie napotka si w swoim yciu na takiego potwora. Stwr wykona powolny ruch w stron Davosa prbujc dosign go swoimi szponami, lecz ten by zbyt zwinny by da mu si chociaby drasn. Davos odskoczy w lewo, po czym odrba krwioercy rk ostrzem. Pokraka zawya z blu, i nim zdya odzyska wiadomo, barbarzyca pozbawi ja gowy. Lecz nawet dla tak potnego wojownika jak Davos jedenastu kolejnych przeciwnikw byo zbyt duym wyzwaniem. Po zabiciu kolejnych trzech, Davos podnis ostrze by skatowa nastpnego, ale nie zauway, e za nim czai si jeden z nich. Stwr wbi szpon w rami Barbarzycy, a ten krzykn z blu, odwrci si i w napywie adrenaliny rozharata potwora swoj tarcz. Nagle poczu jak jego ciao jest drastycznie osabione. - Jad jkn Davos Barbarzyca chcia rzuci si ku ucieczce lecz stwory pady na niego jeden za drugim. Ostatni rzecz, jak Davos zobaczy przed utrat przytomnoci byo promieniujce wiato. wiecio od czego co pojawio si za jego przeciwnikami. * * * Przebudzi si w niewielkim pomieszczeniu, na ku z jedwabist pociel. Davos ju zapomnia jaka to wygoda, mikkie oe. Sprbowa si podnie, lecz przeszywajcy bl mu w tym przeszkodzi i Barbarzyca run z powrotem na ko. Do pokoju wesza jaka kobieta. Tak jak i Davos bya czowiekiem. Wygldaa na okoo trzydzieci lat, emanowaa od niej empatia. Stana odwrcona od Davosa i zacza segregowa zioa lecznicze lece na stoliku. - Gdzi gdzie ja jestem wyjka Davos. Kobieta odwrcia si zaskoczona. Najwyraniej nie spodziewaa si, e mczyzna tak nagle odzyska przytomno i na dodatek bdzie mia do siy by cokolwiek wypowiedzie. - Jestemy w miasteczku Blingdenstone. Nasz druid uratowaa Ci, gdy zostae napadnity przez mas Ettercapw wyjania. - Ach, czyli te pokraki byy Ettercapami, przecie czytaem o nich, ale nigdy wczeniej adnego nie spotkaem rozmyla na gos Znowu sprbowa si zerwa z ka, lecz i tym razem rana mu na to nie pozwolia. - Le. powiedziaa krtko kobieta nie jeste jeszcze do silny, by mc si samodzielnie podnie, nie wspominajc o normalnym funkcjonowaniu. Davos westchn, a kobieta podesza do jego ka z fiolk zielonego pynu. - Co to? zapyta Barbarzyca. - Antidotum odpowiedziaa bdziesz je poyka przez najblisze kilka dni, a cakowicie pozbdziemy si tej trucizny, ktr wlay w Twoje yy te przeklte Ettercapy. - Obrzydlistwo wzdrygn si Davos. to chyba najgorszy smak jaki zaznaem do tej pory w podmroku. - Tak przy okazji, nazywam si Vania przedstawia si - Davos odpowiedzia - No c, Davosie. Przez najblisze dni bd Twoj pielgniark powiedziaa, po czym wysza z pomieszczenia. Lek, ktry mu podaa zacz ukazywa swoje skutki uboczne i Barbarzyca znowu run tracc przytomno.
* * *
Davos obudzi si kilka godzin po tym jak Vania podaa mu antidotum. Do pokoju, w ktrym lea kto wszed. Davos chcc zobaczy posta sprbowa si znowu podnie zapominajc o swoim ramieniu, lecz i tym razem skutek by taki sam jak za poprzednimi. Barbarzyca jkn z blu i upad na ko. Posta podesza do niego na tyle blisko, e mg j zobaczy. By to elf, a precyzyjniej elfka. Niska, z do szczup sylwetk. Jej ubir emanowa malachitow aur, na gowie miaa zaoony hem, ktrego charakterystyczn rzecz byo to, e mia przymocowane poroe jelenia. - Druid? zapyta Elfka przyoya do do ramienia Barbarzycy i zacza wymawia zaklcie w jzyku jej pobratymcw. Mocne wiato pokryo cae rami Davosa, poczu w nim silne mrowienie. Kiedy Elfka odsuna do od ramienia Davosa, Barbarzyca spojrza na nie. Rana si drastycznie zmniejszya a on sam poczu jak w przecigu chwili zacz odzyskiwa swoje siy. - Dzikuj powiedzia podnoszc si z ka - Sharvari krtko odpowiedziaa Elfka. Davos poj, e mu si przedstawia. - Moesz zej na kolacj za 15 minut oznajmia mu Sharvari po czym wysza z pokoju. Davos wreszcie podnis si z ka. Po tylu dniach w kocu mg rozprostowa wszystkie koci. Rozejrza si po pomieszczeniu w ktrym spdzi ostatnie dwa dni. ciany w pokoju byy drewniane, byo w nim tylko jedno ko, szafka nocna z lampk, na ktrej narysowane byy jakie Elfie znaki niezrozumiae dla Barbarzycy. Zdecydowa si zej na niadanie. Kiedy wyszed z pokoju, zorientowa si, e jest w pokanych rozmiarw domu. Obok sypialni, z ktrej wanie wyszed znajdoway si przynajmniej cztery podobnych rozmiarw oraz azienka, w ktrej stron uda si Davos. Barbarzyca przemy twarz, wod, ktra znajdowaa si w maej misce po czym spojrza w lustro. Przed jego oczami byo jego wasne odbicie. Dwudziesto siedmio letni mczyzna o ciemnych oczach, ktre zobaczyy niejedn mier i twarz, na ktrej widoczne byy jeszcze zadrapania, ktrych Barbarzyca nabawi si w ostatnim pojedynku z Ettercapami, a take kilka maych blizn, ktre mia ju od dawna. Davos wyszed z azienki pody pustym korytarzem. Przy cianach umocowane byy lampy, a nad drzwiami, do ktrym zmierza Barbarzyca widniaa odcita i przymocowana do ciany gowa stwora bardzo podobnego do tych, ktre zatruy ostatnio Davosa, Ettercapa. Otworzy drzwi i zszed po stromych schodach. Na dole zasta st z mas rnych potraw, na rodku w garnku ze skorupy ankhega bya jaka zupa. Wok na stole byy misa z najrniejszych stworze od zwykego drobiu po specjalnie przygotowane miso z Ettercapa. Barbarzyca niemiao kroczy w stron stou, przy ktrym siedziaa dwjka osb. Z lewej strony siedzia tgi mczyzna, wygldajcy na wojownika. Mia na sobie skrzan zbroj a w pustej pochwie miejsce na oburczny miecz. Po prawej stronie stou zasiadaa kobieta o amarantowych wosach i jasnych oczach. - A oto i go specjalny dzisiejszego poranka! Wykrzykn mczyzna przy stole. - Czego krzyczysz, Janek? utemperowaa go dziewczyna - Nieczsto spotyka si ludzi w tych stronach, wic wypadao by si przedstawi, Moniczko powiedzia mczyzna umiechajc si. - Jam jest JankielKindybalista zacz si przedstawia mczyzna - Jestem najzwyklejszym, szarym, miastowym. - Wygldasz mi bardziej na wojownika, ni miastowego opowiedzia Barbarzyca. - Pochlebiasz mi, przyjacielu. Jednak to, e czasem obije mord kilku Ankhegom, Hobgoblinom czy Ettercapom nie czyni mnie jeszcze wojownikiem. Bar, piwo i nieskromnej urody towarzyszka na noc to raczej moje klimaty kontynuowa Jankiel - A ja si nazywam Monika wesza mu w sowo dziewczyna. Jestem tutejsz owczyni. - A gdzie jest Elfka, ktra jeszcze chwil temu zapraszaa mnie na niadanie? zapyta niewyranie, jeszcze nie w peni si Davos. - Wysza si przebra, zaraz tu bdzie opowiedziaa mu Monika. Davos zaj miejsce przy stole siadajc obok Jankiela. - Syszelimy, e cigne na siebie nieza zgraj tego chodzcego plugastwa zacz Jankiel wiesz moe, czego od Ciebie chciay? Ettercapy na og nie pojawiaj si w tak licznych liczbach. - Zostaw go przerwaa Monika jeszcze nie jest w peni si, przecie syszysz, e ledwo mwi. Pomczysz go kiedy wrci do formy. Davos chcia co powiedzie, lecz zanim wydoby z siebie gos do pomieszczenia wesza Sharvari. - Hej przywitaa si jednym sowem jedzcie, Vania wysza na targ. Podobno przed dwunast mona dosta miso z Flinda. - Z czego? zapyta Davos - Z Flinda zacz wyjania Jankiel to stworzenie, przypominajce gnolla, ale obdarzone charyzm niczym najznakomitsi Bardowie Faerunu. Ciko je wytropi kontynuowa ale ich miso jest jednym z najwikszych rarytasw w tych stronach. Davos podnis gow znad pmiska. Nie zauway nawet kiedy Elfka spocza naprzeciw niemu. Teraz mg si jej dokadniej przyjrze. Sharvari miaa charakterystyczne dla jej rasy uszy, dugie, jasne wosy, ktrych grzywka przykrywaa lewe oko Elfki. Cer miaa nadzwyczajnie gadk i delikatn, co u Elfw zamieszkujcych podmrok nie byo czst cech. Na szyi nosia srebrny naszyjnik z lazurowym krysztaem, ktry emanowa lekkim wiatem. - Co Ci sprowadza w te strony? zapytaa Sharvari podnoszc wzrok na Barbarzyc szarymi oczami. Barbarzyca westchn. - Tropi pewn osob odpowiedzia niestety nie mog nic wicej wyjawi. - To moe chocia powiedziaby nam skd tu przybye? zapyta Jankiel - Byem dowdc jednego z najliczniejszych klanw, ktre mona napotka wzdu caego Cormyru - A teraz siedzisz wrd jednych z ostatnich ludzkich mieszkacw tych stron zakoczy za niego Jankiel. - Jak to, ostatnich? zapyta z niepokojem Barbarzyca - Podmrok nie jest przyjaznym miejscem dla naszego gatunku zacz opowiada Jankiel nasze miasteczko, Blingdenstone jest jednym z ostatnich, w ktrych mona napotka ludzi, jednak nawet tu nie jest bezpiecznie. Nasze miasto jest pod cigym natarciem istot mieszkajcych w podmroku, niedaleko std znajduje si niesawne Menzoberranzan, zamieszkiwane przez mrocznych elfw, jedne z najgorszych, najbardziej pragncych krwi bytw. - Dlaczego nie zbierzecie si, by przetrze szlak ku powierzchni zapyta Barbarzyca - Bo kto musi chroni tych, ktrzy zamieszkuj to miasto odpowiedziaa mu Sharvari Nim Davos zdy co powiedzie usysza bardzo donony dwik dzwonu. Monika, Sharvari oraz Jankiel pdem zerwali si ze swoich siedze. - Co si dzieje? zapyta Davos nadal siedzc na krzele. - To oni odpowiedzia mu, zapinajc skrzan zbroj Jankiel potwory nacieraj na miasto. - Twoje ostrze ley w zbrojowni powiedziaa Sharvari we je i biegnij na plac, moesz nam si do czego przyda. Davos zerwa si z krzesa i biegiem popdzi do drzwi, nad ktrymi widnia herb z mieczem pltorarcznym. Jego ostrze leao na samym rodku niewielkiego pomieszczenia. By to miecz ze skrzan rkojeci, dugi, niesamowicie ostry. Davos zabi nim niejedn kreatur, oraz niejednego czowieka nim dosta si do podmroku. Chwyci za rkoje miecza i podbieg do drzwi frontowych. Gdy wyszed, do jego uszu dochodzio brzmienie dzwona, oraz dwiki zamieszania na ulicach osady. Kobiety zabieray swoje dzieci do domw a mczyni uzbrojeni w gownie proste w konstrukcji miecze dugie oraz metalowe tarcze zbierali si na plac. Davos dostrzeg Jankiela, ktry poprawia jeszcze swj hem, podszed do niego. - Z czym bdziemy waczy? zapyta z lkiem, ale i ekscytacj. Davos tskni za zatapianiem miecza w ciaa kreatur podmroku. - Z najgorszym, co mogo na nas trafi odpowiedzia Jankiel. W jego oczach Davos dostrzeg niepokj z mrocznymi elfami. Davos ju wczeniej, gdy jeszcze mieszka na powierzchni sysza historie o tych stworzeniach, lecz nigdy na adnego nie trafi. Wiedzia, e mroczne elfy s dne krwi, szczeglnie niewinnych elfich dzieci, ktre skadaj w ofierze Pajczej Krlowej Loth. Na placu byo przynajmniej kilkudziesiciu mczyzn. Wszyscy gotowi by waczy za swoje rodziny. Sharvari uniosa drewniany kostur z szafirowym krysztaem u jego koca i zacza wymawia zaklcie w jzyku elfw. Z ziemi przy bramie wejciowej, do ktrej z niesamowit szybkoci zmierzay mroczne elfy zaczy wyrasta kolosalnej wielkoci roliny z jadowitymi kolcami. Z wierzy umieszczonej przy bramie, stranicy zaczli nakada strzay na ciciwy ukw, a Sharvari podniosa kostur by wymwi kolejne zaklcie. wiato, ktre wywoaa Elfka swoim zaklciem rozpromienio cae podziemne miasteczko. Wszyscy, ktrzy znajdowali si na placu, w tym Davos przez chwil emanowali biaym promieniem. - Ochrona przed zem wyjani mu stojcy obok niego mczyzna. Davos przyjrza mu si. By to do tgi wojownik. Mia ponad sze stp wzrostu i przynajmniej sto osiemdziesit funtw wagi. - Slonx przedstawi mu si Davos chcia mu odpowiedzie, ale jego sowa zaguszy dwik upadajcej rolinnej bariery Sharvari. Wszyscy stojcy na placu ruszyli w stron tuzina mrocznych elfw. Rozpoczo si prawdziwe pieko. Mroczne elfy byy zbyt szybkie, zwinne i zrczne dla przecitnego ludzkiego wojownika. Davos napar na jednego z nich. By to niewysoki i do szczupy, ale za to bardzo krzepki przeciwnik dla Davosa. Jego miecz spotka si z szabl Elfa, a ten odskoczy od Barbarzycy upuszczajc wibrujce ostrze. Barbarzyca skorzysta z okazji nacierajc swoim mieczem w szyj elfa i w uamku sekundy pozbawiajc go ycia. Zadowolony z siebie Davos wycign ostrze z krtani mrocznego elfa, ju chcia naprze na kolejn z tych istot ktra bya mu najbliej na drodze, lecz do jego uszu dobieg gony jk czowieka. Odwrci si, by zobaczy jednego z mrocznych elfw wbijajcych szabl w pier Slonxa. Davos poczu napyw furii i niczym berserk napar na Elfa. Skrytobjca ktem oka dostrzeg nadbiegajcego Barbarzyc. W jednej chwili nogi Elfa oderway si od ziemi, a za moment w jego doni pojawia si jasna kula, ktr skierowa w nadbiegajcego cigle Davosa. Barbarzyca wykona unik, po czym z niebywa si rzuci si na lewitujcego Elfa. Z boku zobaczy martwego Slonxa z mieczem, ktry przebi jego ciao. Ostrze wystawao zewntrzn stron z plecw Slonxa. Barbarzyca chwyci swoimi uminionymi rkami za mrocznego elfa, po czym rzuci si razem z nim na ciao Slonxa. Miecz przebi Elfa, a ten zawy z blu. Davos ukrci jego cierpienia duszc go po czym wsta by zobaczy Sharvari nacierajc pomienistymi kulami na mrocznego elfa przed ni. Barbarzyca by pod wraeniem jej umiejtnoci, lecz przez to straci na chwil koncentracj, co spowodowao, e jedna z promienistych kul, ktrymi nacieray od czasu do czasu mroczne elfy trafia go prosto w twarz. Barbarzyca zachwia si, prbujc si z tego otrzsn, lecz magiczna kula sprawia, ze Davos utraci przytomno.
-
II Nie ma ry bez kolcw Davos obudzi si w szaasie. Wsta, ciekawy tego co si wydarzyo po jego utracie przytomnoci. Nadal nie widzia wszystkiego perfekcyjnie. - Magiczne kule mrocznych elfw najwidoczniej powoduj krtkotrwae uszkodzenie wzroku pomyla Davos gdy jego oczy zaczy dochodzi do siebie. Wyszed z szaasu, zaskoczony widokiem ktry zasta. Nie znajdowa si ju w miasteczku Blingdenstone. Okolica bya do mroczna. Brak jakiegokolwiek owietlenia po za kilkoma grzybami, ktre emanoway fioletowym wiatem. Davos poj, e znalaz si w jakiej jaskini, lecz nie wiedzia jeszcze kto i kiedy go tu przywlk. Jeszcze chwil temu chroni miasta przed napadem mrocznych elfw, a teraz by w jakiej jaskini. Wszed z powrotem do szaasu poszukujc swojego miecza, lecz niestety tam go nie znalaz. Szaas by bardzo may, duo mniejszy nawet od pokoju, w ktrym ostatnio spa. Przy jego leu znajdowao si tylko naczynie, do ktrego kto nala wody. Spragniony Barbarzyca podnis naczynie i jednym duszkiem wypi ca jego zawarto. - Na Thora rozmyla co ja tu robi? Zauway wiato nadchodzce ku niemu z oddali. Davos z niepokojem, e to kolejny z mrocznych elfw zacz jeszcze intensywniej przeszukiwa szaas z nadziej, e przeoczy swoje ostrze, lecz i tym razem go tam nie znalaz. Kiedy wiato byo ju na tyle blisko, by Barbarzyca mg dostrzec co jest jego rdem odetchn z ulg. To wiato emanowao z kostura Druida, Elfki, ktr wczoraj pozna, to bya Sharvari. Maszerowaa w stron szaasu a za ni kilku mczyzn oraz czerwono wosa kobieta z ukiem cisowym i strzaami, Monika. - Co mnie omino? zapyta Davos gdy grupa Elfki podesza wystarczajco blisko jego szaasu. Sharvari westchna a stojcy u jej boku Jankiel odpowiedzia Barbarzycy. - Miasto zostao zrujnowane, spalone przez t zaraz, ktra mie si nazywa elfami. Wikszo mczyzn a take kobiet i dzieci zostaa zamordowana. Nie oszczdzili nikogo. Jedynie nasza czwrka ocalaa. Sharvari rzucia zaklcie, ktre dao nam chwil czasu na odwrt. - Cholerne kreatury! Zagrzmia Barbarzyca musimy si zemci za mier tych ludzi! - To samobjstwo przerwaa mu Monika nie mamy z nimi szans, nie wiemy nawet skd tu przybyy. Menzoberranzan jest podzielone na domy, a w kadym z nich mieszka rd mrocznych elfw. - Zabraem naszyjnik jednego z nich powiedzia Jankiel wycigajc z kieszeni przedmiot na naszyjniku widnieje herb domu DoUrden kontynuowa. - Czyli jednak wiemy skd przybyli oznajmi Davos - Tak, ale to nie zmienia tego, e nadal nie warto i na pewn mier odpowiedziaa mu Sharvari - Mordercy tych ludzi, a take pewnie wielu innych niewinnych yj zadowoleni z siebie, ze swojego zwycistwa. Nie moemy im na to pozwoli! krzykn ze zoci Davos Sharvari wycigna z pochwy miecz, ktry Davos od razu rozpozna. Byo to bowiem jego ostrze, ktre wyku dla niego krasnolud w mithrilowej hali. - We to powiedziaa do niego Elfka podajc mu miecz to chyba Twoje. - Dziki odpowiedzia krtko Barbarzyca po czym zacz zmierza to wyjcia z jaskini. Jankiel z Sharvari skinli sobie gowami a Monika westchna -Ehh i tak wszyscy zginiemy. Po czym caa trjka ruszya marszem za Davosem
* * * Mroczny elf stan naprzeciw watahy Ettercapw. Zapa za rkoje obu swoich szabli po czym z niebywa szybkoci natar na potwory. Ettercapy paday jeden za drugim. Cicia wykonywane przez elfa byy idealne. Jego taniec z mieczami powodowa, e stwory stay niczym zamurowane, zahipnotyzowane niesamowitymi umiejtnociami Elfa. Po pitnastu sekundach walki zostay tylko cztery Ettercapy. Elf zabi dwa jednym zamachniciem, po czym ruszy na trzeciego. Ostatni z jego przeciwnikw rzuci si paczliwie ku ucieczce, wydajc bagalny dwik, lecz i jego Elf nie oszczdzi. Najlepszy fechmistrz Menzoberranzan, Zaknafein nie zna litoci dla swoich wrogw. Po Ettercapach zostao jedynie jezioro krwi a Elf ruszy naprzd przed siebie. Jego oczy wietliy, jego zdolno infrawizji, ktra bya cech, ktr mogy si poszczyci wszystkie osobniki jego gatunku pozwalaa mu na widzenie w ciemnociach.
* * * - Nie jadam ju nic od dwch dni! skarya si Monika, ktra czua silne skurcze w odku. Czwrka podrowaa ju przez dwa dni bez przerwy. Zaczy im si ju koczyc zapasy wody. - Czyme byaby przygoda, gdybymy mieli wszystkiego pod dostatkiem i jeszcze do tego drog z grki odpowiedzia jej Jankiel Davos szed pogrony we wspomnieniach. Myla o czasach, kiedy jeszcze y na powierzchni. Kiedy by dowdc swojego klanu. Rebeliant, ktry sprzeciwi si Tyranii, zego traktowania jego przyjaci. Zamordowa dowdc i obj pozycj lidera w hierarchii. Jego myli zostay stumione przez nagy dwik, ktry dobieg z koca groty, ktr podrowali. Byo to brzmienie przypominajce potwora, ktry zostaje obdarty ze skry. Davos wyj ostrze z pochwy a owczyni naoya strza na ciciw uku. Jej strzaa miaa zielone zakoczenie. Barbarzyca poj, e bya to jedna z zatrutych strza, z ktrych owcy czsto korzystaj na powierzchni do polowania na niedwiedzie. Grupa ufortyfikowaa formacj, w ktrej Davos oraz Jankiel szli przodem obok siebie a Sharvari z Monik kilka metrw za nimi. owczyni obracaa si na wszystkie strony trzymajc napit ciciw i wyszukujc przeciwnika podczas gdy Sharvari owietlaa grot swoim kosturem, bo mimo, e ona widziaa doskonale w ciemnociach, zwykli ludzie jakimi byli pozostaa cz jej ekipy potrzebowali staego owietlenia. Gdy dotarli do koca jaskini ujrzeli posta a obok niej martwego goblina. Osob t bya moda kobieta. Wyjtkowej urody. Davos i Jankiel nie mogli oprze si jej urokowi, schowali swoje miecze do pochwy po czym ruszyli w stron kobiety. Miaa ona dugie, jasne biae wosy i blad cer. Jej oczy byszczay a jej sylwetka bya niesamowita. Kobieta bya ubrana w zielon, podart spdnic w rne wzory, ktre przypominay jakiego rodzaju znaki, lecz to nie nimi zainteresowani byli Davos z Jankielem. Ten drugi podszed do niej bliej ni Davos. W uszach sysza jak pie, mimo, e kobieta wydawaa si nie porusza swoimi pontnymi, rowymi ustami, w ktrych stron zbliaa twarz Jankiela. Wargi Jankiela oraz kobiety si zetkny na kilka sekund, po czym Jankiel j nagle odepchn. Mczyzna zapa si za klatk piersiowa po czym upad. - Nie! krzykna Monika, gdy zobaczya upadajcego Jankiela. owczyni nacigna ciciw uku, po czym oddaa strza w stron kobiety. Posta podniosa rk za nim strza j dosiga a nastpnie rozpyna si w powietrzu. - Ujawnij Si! zawoaa Sharvari podnoszc swj kostur. Kobieta ukazaa si naprzeciw niej. Niewiasta podniosa znw swoj rk a w jej doni zacza si wytwarza wietlista kula, ktr nastpnie skierowaa w stron Sharvari. Elfie umiejtnoci, wysoka odporno tej rasy na magi uratowaa Elfk przed urokiem. Teraz Sharvari ju wiedziaa z kim maj do czynienia. To bya driada. Sharvari nie miaa pojcia co obroczyni lasw robia w czeluciach podmroku, lecz w tej chwili j to w ogle nie interesowao. Davos, ktremu wczeniej nieudao si unikn uroku Driady by teraz ju w peni przytomny. Zapa za rkoje miecza po czym ruszy na kobiet. Driada nie zauwaya nadchodzcego Barbarzycy, co spowodowao, e nawet si nie zorientowaa kiedy Davos pozbawi j gowy. Monika zacza biec w stron lecego na ziemi Jankiela. Uniosa jego gow przytrzymujc kark. Jego cera bya zielona, nie oddycha. - Nie.. wyszeptaa owczyni. zy spyway po jej policzkach. - Pocaunek mierci powiedzia Davos tylko co Driada robia w podmroku, wszake tu nie ma nawet lasu. Ten wieczr trjka spdzia na zakopywaniu ciaa towarzysza. III Miasto Droww Dom Daermon N'a'shezbaernon, znany te jako Dom DoUrden jest jednym z domw Droww znajdujcych si w ich miecie pooonym w pnocnej czci podmroku, Menzoberranzan. Do roku 1297 dom rodu DoUrden znajdowa si na dziesitym miejscu w hierarchii miasta. Tego roku, dom DoUrden napad na rd DeVir, ktry znajdowa si na czwartym miejscu, zwyciajc go, DoUrden przeszli na dziewit pozycj. Teraz dwjka ludzi, Barbarzyca Davos, ktry dosta si do podmroku tropic pewn osob, Monika, ktra stracia swojego towarzysza w pojedynku z Driad oraz Elf Sharvari znajdowali si w korytarzu, ktry prowadzi centralnie do miasta Mrocznych Elfw. - Gdy przejdziemy przez ten korytarz, wejdziemy do Menzoberranzan, a tam czeka na nas pieko zacza rozmow Sharvari. Od czasu mierci Jankiela, ktry by bardzo blisk osob dla Moniki zapada duga cisza. Grupa praktycznie ze sob nie rozmawiaa przez ostatni dzie, ktry spdzili na maszerowaniu wzdu niekoczcych si korytarzy podmroku. - I dobrze. odpowiedziaa surowym tonem Monika.
* * * * Zaknafein przykucn po czym dotkn gruntu swoj ciemnoskr doni. Zacz analizowa lad buta. Dziki swoim zrcznym, drowim palcom mg dokadnie sprawdzi za jakim tropem poda. - Mczyzna i kobieta rasy czowieczej pomyla. Wsta z ziemi po czym jego stopy si oderway od gruntu. Zaknafein podlecia ku sklepieniu korytarza a nastpnie zacz lecie wzdu niego.
* * * Davos jako pierwszy stan naprzeciw koca korytarza. Wygldao jak wejcie do jaskini, byo mroczne i ciemne. Sharvari podesza, a nastpnie podniosa swj kostur ku wejciu. - Jestecie pewni, e tego chcecie? zapytaa Elfka gdy tam wejdziemy, nie bdzie ju odwrotu. Davos i Monika skinli jej gowami. Po czym Barbarzyca jako pierwszy wszed przez wrota. W Menzoberranzan byo duo janiej ni w korytarzach podmroku, co uszczliwio Davosa i Monik, gdy tylko wyszli, w przeciwiestwie do Sharvari nie posiadali cechy infrawizji, ktra pozwolia by im widzie w ciemnociach. Znajdowali si na jakim wzgrzu. Std mieli podgld na panoram miasta. Robio na nich monstrualne wraenie. Miasto byo przynajmniej dwudziestokrotnie wiksze od Blindgdenstone. - Moe lepiej zejdmy z widoku, zanim kto nas zobaczy powiedziaa Elfka. Ostronymi ruchami zaczli stpa w d. Rolinno bardzo im w tym przeszkadzaa, rosa tu jaka wiksza odmiana krostawca. Sharvari widzc, jak Davos mczy si przecierajc szlak mieczem uniosa kostur ku grze po czym zacza powoli przesuwa go na lewo a caa rolinno, ktra znajdowaa si na ich drodze poddaa si mocy Sharvari usuwajc si z ich drogi. Gdy zeszli na d, zza krzewu wysza ku nim sylwetka. By to goblin, stworzenie niskie, brzydkie i brudne. Goblin nawet nie zauway, gdy zatruta strzaa utkwia w jego piersi. Run na ziemi martwy. Trjka podya dalej. Po ziemi biegay watahy maych pajkw, a fioletowe grzyby promienioway fioletowym wiatem. Mieli ju wyj zza kolejnego grzyba, kiedy ukazaa im si pitka mrocznych elfw, wszyscy mieli naszyjniki z herbem domu DoUrden. - Ludzie i Elf powiedzia jeden z Droww w Menzoberranzan, c za czarujca kompania. Drow wycign szabl z pochwy, zapa za rkoje po czym razem ze swoim bratem natarli na Davosa. Barbarzyca z niebywa si odepchn jednego z Droww powodujc jego upadek na ziemi, gdy drugi z nich zaatakowa Davosa, ten zrobi unik na prawo po czym oguszy Mrocznego Elfa uderzajc w jego skro tarcz. Oguszony elf by bezbronny wic Barbarzyca bezlitonie zatopi swoje ostrze w jego ciele. Monika zaadowaa trzy strzay na ciciw jednoczenie. Po czym wymwia zaklcie podpalajc je. Strzay poleciay w stron dwch Droww, jeden z nich zrobi umiejtny unik, lecz drugi sta jak zamurowany, a dwie z trzech strza trafiy w jego rami i klatk piersiow. Drow zachwia si po czym pad martwy na ziemi. Kiedy przywdca grupy rzuci si na Sharvari, Elfka stukna kosturem w ziemi, a z gruntu byskawicznie wyrosy roliny opltujc Drowa. Sharvari wymwia jakie zaklcie w jzyku elfw i w przecigu chwili jej kostur zamieni si w miecz, ktry zacz ponc ywym ogniem. Sharvari dokoczya dziea nacierajc na opltanego magicznie Mrocznego Elfa. - Zostao tylko dwch powiedzia Davos - Nie bybym tego taki pewien odpowiedzia mu lecy jeszcze na ziemi Elf. Z krzeww wyszy kolejne Drowy. Teraz by ich przynajmniej tuzin. Caa trjka spojrzaa na siebie z niepokojem. Wiedzieli, e nie pokonaj tylu przeciwnikw. Grupa miaa na nich ju natrze, gdy nagle znikd sylwetka przypominajca kota naskoczya na jednego z Droww. Zwierze wydrapao elfowi oczy, a ten zacz wy z blu. Davos umiejtnie skorzysta z okazji, Elf pozbawiony oczu by najbliej niego, tote Barbarzyca napar na niego swoim ostrzem. Zza krzeww, lecz tym razem od strony Sharvari, Moniki i Davosa wysza kolejna sylwetka. By to Mroczny Elf, lecz w przeciwiestwie do tych, ktre spotkali przedtem nie posiada naszyjnika z herbem domu. Elf ruszy przed nich, mia w rkach dwie szable, dusz i krtsz. Na Drowa rzucia si caa grupa jego pobratymcw, lecz ten umiejtnie, z niebywa szybkoci zarzyna jednego za drugim. Trjka doczya do niego. Davos unis swoje ostrze nad jednego z przeciwnikw po czym przeci jego ciao wp. Monika wyja sztylet z pochwy, po czym wbia go swojemu oponentowi w gardo a Sharvari zabia dwch miotajc pomiennym ostrzem. Kiedy ostatni z Droww pad, caa trjka spojrzaa na Elfa, ktry im pomg, a ten odwrci si w ich stron. - Nie powinno was tu by zacz Drow miasto Menzoberranzan nie jest przyjazne ani dla ludzi powiedzia spogldajc na Monik i Davosa a tym bardziej dla elfw, siostro zakoczy patrzc na Sharvari. - Twoi pobratymcy zamordowali nasze rodziny, naszych przyjaci zrujnowali nasze miasto, przybylimy tu z chci krwawej rozprawy za to co zrobili. I kim Ty w ogle jeste powiedziaa Elfka patrzc w oczy krewnemu. Posta kota, ktra pomagaa Drowowi w walce przysiada teraz obok jego nogi. - Jestem Zaknafein Daermon N'a'shezbaernon, lub krcej DoUrden. Niezwykle przystojny, pocigajcy, inteligentny, charyzmatyczny a co najwaniejsze, najskromniejszy Mroczny Elf jakiego kiedykolwiek spotkalicie. A tu u mojego boku, to mj Chowaniec, Sandra oznajmi. - DoUrden sykna Monika, po czym zerwaa si do ataku na Drowa, lecz Sharvari j przytrzymaa. - Hej, hej zacz Zaknafein promiennym tonem trzymaj swoj koleank, siostro, ja wam tylko uratowaem ycie, wietny powd, eby mnie zaatakowa. - Drowy z Twojego domu zabiy naszych przyjaci! wrzasna owczyni. - To, e oni tak postpuj, nie znaczy, e kady z nas takim jest, nie bd rasistk odpowiedzia jej Zaknafein z p umiechem na twarzy. - Dlaczego wic uratowae nas, zabijajc czonkw swojej rodziny? wtrci si Davos. - Rodzina zamia si Drow rodzin nie s wizy krwi kontynuowa, ale ja nie musze si wam z niczego tumaczy powiedzia, a jego twarz nagle spowaniaa odejdcie std czym prdzej, Miasto Droww nie jest miejscem dla takich jak wy. - Nie! Zagrzmiaa w gniewie Monika mamy obowizek pomci naszych ludzi odpowiedziaa mu. - Uznajmy, e wanie to zrobilicie powiedzia Drow a teraz jeli pozwolicie, odprowadz was std. Monika miaa ju zamiar ponownego zaprotestowania, lecz uznaa, e ten Mroczny Elf ma jednak racj. Razem we czwrk zawrcili sprzed przedmie Menzoberranzan. Ruszyli ku jaskini, ktra doprowadzia ich do Miasta Droww.
IV Szkaratna Para Zaknafein wzbi si ku sklepieniu korytarza, ktrym podali. Zaskoczyo go to, e nie mg dostrzec niczego, co znajdowaoby si dalej ni czterdzieci metrw od jego oczu. Zaniepokojony tym zdarzeniem zszed z powrotem na ziemi. - Wycignijcie or rozkaza surowym tonem. Szli wzdu cian korytarza, Monika miaa nacignit strza, Davos trzyma rkoje miecza, kostur Sharvari by ju przemieniony przez ni w ponce ostrze a Zaknafein mia w rkach swoje szable. - Kto Ci to wyku?- szepn zaintrygowany Davos Drow mu nie odpowiedzia. Zamiast tego popdzi naprzd po cianie korytarza. Monika celowaa ukiem krcc si wok, jej instynkty, ktre zostay wywiczone przez lata oww na rnego rodzaju stworzenia nie daway jej teraz spokoju. owczyni czua, e nagle co na nich runie niczym grom z jasnego nieba. Niestety nie mylia si. Wysoka sylwetka ujawnia im si jeszcze zanim dotarli do koca korytarza. By to mczyzna o bardzo nietypowej fryzurze, przypominajcej zafalowany sup, na nosie mia czerwone okulary, nosi szkaratn szat a w rce trzyma kij, do ktrego koca przyczepiony by rubin. Mczyzna si umiechn po czym unis rce ku grze jednoczenie poruszajc wargami. Z jego kija uwolnio si kilka cyklamenowych wiateek, ktre zaczy zmierza w stron Barbarzycy. Davos sprbowa unikn ataku Maga, lecz wiateka zmieniy kierunek lotu gdy tylko ten odskoczy w bok. Natary na Davosa i tylko dziki jego cikiemu opancerzeniu nie staa mu si zbytnia krzywda. Barbarzyca podnis wzrok na Maga, a nastpnie ruszy w jego stron. Czarownik natychmiast unis swe donie, by rzuci kolejne zaklcie, lecz tym razem przeszkodzia mu w tym Monia wysyajc w jego stron prawdziwy deszcz strza ognistych. Wikszo z nich trafiy w ciao Maga zapalajc go i powodujc zgon. Nim zdyli podej do maga zauwayli Zaknafeina leccego w ich stron. Mag upad na run na ziemi z niema prdkoci amic przy tym kilka koci. Z naprzeciwka wyonia si teraz kolejna sylwetka. Tak jak poprzednik osoba miaa na sobie okulary, szkaratn szat oraz kij z rubinem, lecz tym razem bya to kobieta. Dugowosa, szpetna tak jak wikszo czarownic. Uniosa kij i wymwia zaklcie. Zaknafein sprbowa si podnie, lecz nim mu si to udao w jego stron poszybowaa byskawica powodujc kolejne powane rany na jego ciele. Twarz Drowa poharatana przez byskawic, mia te zaman rk, co zaowocowao tym, ze jego szabla wypada mu z niej. Sharvari ruszya na czarownic trzymajc rkoje poncego ostrza, lecz nim zbliya si na tyle, by mc dosign j swoj broni ta natara na Elfk takimi samymi wiatekami, z ktrych skorzysta jej kompan, lecz byo ich przynajmniej dwa razy wicej. wiateka uderzyy w Sharvari powodujc jej upadek na ziemi. W tym samym czasie Monika sprbowaa wystrzeli w czarownic zatrutymi, oraz ognistymi strzaami, ale za kadym razem zostay zatrzymane przez barier, ktra chronia wiedm. Davos rwnie sprbowa swoich si nacierajc na czarownic, lecz zanim mu si udao j uderzy, czarownica wytworzya zocisty klosz emanujcy energi ktry popdzi w stron Barbarzycy unieruchamiajc go. Mag skorzystaa z okazji i kolejnym czarem, ktry rzucia na Barbarzyc bya jadowita i rca kwasowa strzaa. Gdyby tylko mg, Davos zawy by teraz z blu, gdy strzaa przebia si przez jego zbroj powanie ranic jego puca. Stojcy kilkanacie metrw dalej Zaknafein otrzsn si. Sprawn rk sign do swojej kieszeni, a po chwili w jego rce znajdowaa si onyksowa figurka wydzielajca perowe wiato. Drow ni potrzsn. Chwil pniej wok niego pojawia si mga, z ktrej wysza sylwetka kota. Sandra przecigna si po czym z gracj ruszya w stron czarownicy, ktra bya zajta wykaczaniem unieruchomionego Barbarzycy. Nim wiedma zorientowaa si co si dziao gdy bya zajta zabijaniem Davosa przy uyciu magicznych wiateek, ktre teraz, gdy zbroja Barbarzycy zostaa zrujnowana przez kwasow strza dostaway si do jego nieokrytego niczym ciaa, kot rzuci jej si do garda. Czarownica prbowaa jeszcze odrzuci Sandr, lecz na nic si to zdao. Kot wbi si jej szponami w krta co spowodowao nag mier. Kiedy czarownica runa na ziemi martwa, zaklcie, ktre rzucia na Barbarzyc przestao dziaa, lecz rany, ktre zadaa mu kwasowymi strzaami oraz wietlistymi pociskami byy zbyt krytyczne, by nawet tak potny wojownik jak Davos mg sobie z nimi poradzi. - Na Thora wypowiedzia Barbarzyca po czym zachwia si. Kiedy upad, grunt zadra a jego miecz wbi si w ziemi. Monika, ktra jako jedyna wysza z walki bez szwanku, bowiem trzymaa dystans do Czarownicy atakujc j strzaami, ktre okazay si w tym pojedynku cakowicie bezuyteczne podbiega teraz do Barbarzycy, ktry chwil wczeniej upad. owczyni obrcia go na plecy, podczas gdy Sharvari wstaa by pozbawi powierzchownych ran Zaknafeina oraz nastawi jego zaman rk, Davos niestety nie mia tyle szczcia co elf. Kwasowe strzay wyary jego puca, co oznaczao, e Barbarzyca pozbawiony by moliwoci oddychania, a to poskutkowao raptown mierci. - Kto to by? zapytaa Sharvari leczc Zaknafeina - Tropi t dwjk ju od dawna zacz opowiada Drow Mag zwa si Milo, a Czarownica Redorov. Za gowy tej dwjki wyznaczono wysok nagrod, podobno uciekli do podmroku po tym jak zaczto ich szuka za ich czyny. Wymordowali ca wiosk elfw, a jako, e jestecie najbardziej znienawidzonym gatunkiem przez nasz, a moi pobratymcy skadaj ofiary pajczej krlowej uywajc do tego waszych dziecit to rwnie w tych stronach Krain ta kompania bya dobrze znana. Drowy nie lubi konkurencji w swoich mordach, wic kilka z domw wyznaczyo rwnie wysok nagrod za ich gowy tak jak szlachetni paladyni z Faerunu. A teraz gdy wreszcie Mag i Czarownica s martwi, mog pozbawi ich gw a nastpnie dosta za nie spora sumk wyjani na koniec si umiechajc Zaknafein. - Spor sumk?! wrzasna na niego Sharvari podnoszc si Davos zgin, eby Ty zarobi kilka sztuk zota? kontynuowaa w napadzie zoci. - Ona ma racj powiedziaa podchodzc do nich Monika Barbarzyc trzeba pochowa, a Ty, drowie albo wyprowadzisz nas na powierzchni, albo wbij Ci zatruty sztylet w pier. - A niech strac odpowiedzia Zaknafein podnoszc si z ziemi. Sandra podbiega do jego nogi, a ten wycign onyksow figurk, potrzsn ni i w przecigu chwili kocica znika w dymie, ktry wytworzya si na wok Drowa.
V Ballada o dwch siostrach Zaknafein przykucn nad strumieniem i przysun do niego swj miecz by oczyci go z krwi Flinda, ktrego przed chwil zabili. Jego miecz wieci ksiycow jasnoci. Spogldajc na miecz, Drow przypomina sobie o jego historii. Miecze ksiycowe s to najprawdziwsze, unikatowe artefakty. Kady z nich jest niepowtarzalny, przeznaczony tylko i wycznie swojemu wacicielowi. Potga, ktr dziery waciciel miecza musi by kolosalna, gdy jeli zbyt saba osoba sprbowaaby podnie tego typu ostrze jej do zostaa by okrutnie wypalona przez magi, ktr otacza miecz. Ostrza te, noszone powinny by tylko i wycznie przez Ksiycowe Elfy, ktrym Zaknafein nie by, jednake znane byy przypadki, w ktrych ostrze zmieniao waciciela, kiedy zosta on brutalnie zamordowany a nastpnie poddany rytuaowi przez osob, ktra bya krewnym rasy Ksiycowych Elfw. Zaknafein woy swoj drug bro do jeziora. By to sejmitar, byszczcy lekkim srebrzystym wiatem. Jego historia wizaa si z pierwszym mieczem Drowa. Czterdzieci trzy lata temu, kiedy Elf suy jeszcze swojemu Domowi, opiekunka wysaa go z dwoma pobratymcami na misj, ktrej celem byo zdobycie esencji modoci, magicznego pynu, z ktrego korzystay elfy w niektrych osadach na powierzchni. Opiekunka domu DoUrden miaa ju ponad tysic lat, lecz dziki czstemu zaywaniu soku, ktry by specjalnie przygotowywany przez Elfich Druidw, kobieta zachowywaa resztki swojej modoci. Zaknafein, Sobol oraz Meteor skorzystali z ukrytego wyjcia w Menzoberranzan, dostpnego na wyczno dla Droww, gdy tylko oni posiadali niezwyk moc, pozwalajc na otworzenie magicznych wrt, ktre byy skrtem na powierzchni. Trjka ruszya w stron osady Elfw, pooonej o kilkadziesit mil od wyjcia z podmroku. Ich drog znacznie ukrcia zdolno lewitacji, ktr obdarzeni byli tylko najlepsi skrytobjcy wrd Mrocznych Elfw. Umiejtno ta pochaniaa spor ilo energii magicznej, ktra bya ograniczona, szczeglnie dla wojownikw, Magowie posiadali jej znacznie wicej dziki powiceniu wielu lat na nauk oraz treningi w akademii Sorcere, przeznaczonej na szkolenie umiejtnoci magicznych u modych i dorastajcych Droww, jednym z nich by niegdy Meteor. Drow by niewiele modszy od Zaknafeina, rnio ich wiele, mimo, e byli z tej samej rodziny. Zaknafein by najznakomitszym fechmistrzem, znanym w caym Menzoberranzan, Meteor za specjalizowa si w dziedzinie czarnej magii, ktra gownie suya w torturowaniu Elfw, oraz rzucaniu na nie rnego rodzaju kltwy. Drugim z towarzyszy Zaknafeina na tej wyprawie by jego kuzyn, Sobol. Rwnie tak jak Meteor by od niego niewiele modszy. Sobol by adeptem szkoy Melee Magthere, przeznaczonej dla przyszych wojownikw domu, z ktrego pochodzi ucze. Opiekunka wysaa Sobola na misj razem z Zaknafeinem, by modzieniec, ktry widzia w swoim starszym kuzynie mentora mg si od niego uczy w walce. Ich podr opniao wiato ksiyca. Mroczne Elfy s stworzeniami, ktrych oczy s strasznie wraliwe na jakiegokolwiek rodzaju wiato, a pomijajc lekki fiolet, ktrym emanuj grzyby porastajce Miasto Droww, to Menzoberranzan jest miejscem ciemnym i mrocznym. Gdy dotarli do wioski, ksiyc wieci nad nimi w peni, powiewa lekki letni wiatr a z trawy dobiegay odgosy owadw. Wie bya niewielka, skadaa si z kilkunastu domw, w ktrych mieszkay gownie elfy oraz kilku przedstawicieli gatunku ludzkiego, stodoy oraz kocioa, w ktrym przebywa mogli wyznawcy Mielikki, znanej te jako Jesienna Bogini, Patronka stworze zamieszkujcych lasy. Zaknafein zdecydowanie ruszy prosto do wityni gotowy rozpocz istn rze ku chwale Pajczej Krlowej za Sobol z Meteorem rozdzielili si by przeczesa domy, oraz wyrn i ograbi mieszkacw, ktrzy jak wiedziay Drowy mogli by w posiadaniu najrniejszych wartociowych przedmiotw, od srebrnych i pozacanych naszyjnikw i piercieni po artefakty z magicznymi waciwociami, za zdobycie ktrych Opiekunka sowicie by ich nagrodzia. Kilkanacie sekund po wejciu Sobola do pierwszego domu osada przebudzia si ze snu. Elfi wojownicy zaczli wybiega ze swoich domw dzierc miecze i sztylety, kobiety rwnie wyszy zabierajc ze sob uki i strzay, a ludzcy mczyni zerwali si trzymajc w rkach buawy, miecze i widy. Jeden z Elfich wojownikw przypuci atak na Sobola, lecz adept szkoy wojownikw wykaza si wigorem, ktrego nie powstydziby si niejeden dowiadczony skrytobjca. Drow sprytnie usun si z drogi miecza, ktry zmierza wprost w jego twarz, a nastpnie wbi swoje ostrze w brzuch Elfa. Meteor rwnie tak jak jego brat nie mia wikszych problemw z zabijaniem swoich przeciwnikw. Gdy Elfia owczyni wymierzya do niego ze swojego krtkiego uku, Meteor jednym ruchem wytworzy wok siebie barier, ktra odbia strza lecc wprost na niego, a take sprawia, e strzaa wrcia do jej wacicielki ranic j w rami. Drowi Czarnoksinik zdecydowa nie zwleka do czasu, a Elfka wyjmie strza z ramienia i znw natrze na niego. Mroczny Elf unis swoje rce ku grze, a pomidzy nimi utworzya si rdzawa kula, ktra po chwili poleciaa w stron Elfki miertelnie j ranic. Meteor dokoczy pojedynek wystrzelajc kwasowa strza w twarz owczyni, Elfka przestaa wy z blu, ktry zadaa jej magia Drowa po czym runa martwa na ziemie. Dwjka braci zabawiaa si zarzynajc osadnikw, podczas gdy Zaknafein zmierza w najdalej pooony punkt w miecie, ktrym bya witynia Mielikki. Na jego drodze co chwila stawali jacy mieszkacy wioski, lecz najlepszemu fechmistrzowi Menzoberranzan w ogle to nie przeszkadzao, zwinnymi ruchami unika wide, miecz oraz strza, ktrymi nacieraa na niego miejscowa ludno, a zrcznymi zamachniciami oraz pchniciami pozbawia ich ycia szybko i niemale bezbolenie. Drow po kilku minutach wdrwki dotar wreszcie do wityni. Od samego progu wejcia czu, e w rodku jaki przedmiot lub osoba wydziela potn energi. Zaknafein gwatownym ruchem wyway z zawiasw drzwi wityni. Gdy tylko to zrobi, jego oczy zasta widok dwch postaci klczcych przed trzymetrowym posgiem Jesiennej Bogini. Dwie Elfki ustay na nogach po czym odwrciy si w stron Drowa. Obie trzymay or, ktra emanowaa ksiycowym wiatem, Zaknafein zrozumia, e moc, ktr wyczu jeszcze przed wejciem do wityni pochodzia od broni, ktre dzieryy Elfki. - Opu t ziemi, Drowie sowa Elfki byy wypowiedziane spokojnym tonem, ktry sprawi, e Mroczny Elf dosta gsiej skrki, co zdarzao mu si rzadko. - Nazywam si Luka, a to moja siostra, Kropka powiedziaa Elfka wskazujc na kobiet stojc obok niej jeli przysigniesz, e aden Drow nie napadnie nigdy wicej na t osad pozwolimy Ci odej i toczy dalej swoje ndzne ycie Mroczny Elfie. Zaknafein mimo niepokoju, ktrym napenia jego serce moc, ktr dysponoway Elfki wycign swoje ulubione sejmitary po czym ruszy w stron sistr. Nim bardziej zblia si do broni dzieronych przez Elfki, tym bardziej poda zdobycia ich szabli. Luka jako pierwsza ruszya by natrze na Drowa. Zaknafein sparowa atak Elfki a nastpnie kopn j w bok. Druga z sistr ruszya jej na pomoc. Mroczny Elf nie mia zamiaru zwtpi w swj kunszt, lecz wiedzia, e walka z siostrami bdzie go kosztowa wiele wysiku. Nie by nawet do koca pewny czy wyjdzie z niej cay, ale w tej chwili myla jedynie o tym wej w posiadani broni, ktrymi napieray na niego wanie siostry. Drow po raz kolejny skutecznie unikn ataku Elfki, ale mimo, e mg zaryzykowa i zaatakowa j swoim sejmitarem zdecydowa si na zachowawcze dziaanie i odskoczy do tyu nim bro Kropki, ktra sprbowaa dosign go zamachujc si ksiycowym ostrzem go dotkna. Tym razem Luka rzucia si na Drowa, podczas gdy Kropka zacza rzuca zaklcie ochronne. Zaknafein wiedzia, e jego sia bdzie kolosalna gdy Elfka rzuci go znajdujc si bdc w placwce wyznawcw Mielikki. Drow nie mg na to pozwoli wic zdesperowany rzuci si w stron Elfki otrzymujc jednoczenie cicie sejmitarem dzieronym przez Luk. Jego powicenie nie poszo jednak na marne, nim Kropka skoczya rzucanie zaklcia Mroczny Elf celnym ciciem pozbawi j doni. Elfka zapaa si druga rk za miejsce, w ktrym jeszcze chwil temu bya jej do i zawya z blu. Jej siostr rozdranio ostatnie wydarzenie, przez co utracia koncentracj. Ze zoci zacza wymachiwa sejmitarem w stron Drowa, co jednak nie przynioso adnego pozytywnego dla niej skutku. Zaknafein sprytnie skorzysta z jej berserku, sprystymi ruchami unika atakw Elfki, po chwili parujc jej uderzenie jednoczenie wytrcajc jej szabl z doni. Drow nie zwleka dugo z zakoczeniem tej bitwy. Bezbronna Luka nie bya dla niego ju duej zagroeniem, Drow jednym brutalnym pchniciem przebi si przez ciao Elfki. Jej siostra, ktra nadal bya oszoomiona po utracie doni sprbowaa jeszcze ofiarnie ucieka z pola bitwy, lecz Mroczny Elf nie pozwoli jej na to, Drow oderwa si od ziemi, podlecia ku sklepieniu a nastpnie z niesamowit szybkoci wlecia w Elfk ze swoim sejmitarem. Kropka runa martwa na ziemi, a Drow ucieszy si na myl, e ksiycowy miecz oraz sejmitar zaraz wejd w jego posiadanie. Zaknafein schyli si obok ciaa Kropki by podnie miecz, ktry upad razem z ni, lecz gdy zapa za rkoje ostrza, jego do zostaa odrzucona przez jego moc, Drow odskoczy i spojrza na swoj do, ktra zostaa przypalona przez moc, ktra bronia ksiycowy miecz. Nim Drow podj kolejn prb podniesienia miecza przez zniszczony otwr, ktry jeszcze przed chwil by drzwiami do wityni wkroczy Meteor. Czarnoksinik wyczu magiczn energi dobiegajc z broni znajdujcych si w sali jeszcze wyraniej ni Zaknafein. - Prbowaem dosi ostrza, ale jego moc mnie odrzuca powiedzia z zawiedzionym tonem Zaknafein. Meteor zbliy si do sejmitara lecego obok martwiej Luki po czym podda miecz dokadnej analizie uywajc do tego zaklcia identyfikacji. - Ten sejmitar jest magicznie zaklty zacz Czarnoksinik jest przeznaczony tylko i wycznie jego wacicielowi, ktry jak mniemam ley martwy nieopodal niego. Jednak nie poddawajmy si, Zaknafeinie kontynuowa Meteor w Sorcere nauczyli nas rytuau, ktrym mona zmieni waciciela ksiycowej broni. - Czego potrzebujemy by tego dokona, kuzynie? zapyta zaintrygowany Drow. - Wydaje mi si, e mamy przy sobie wszelkie potrzebne rekwizyty do odprawienia tego rytuau powiedzia Meteor wycigajc z szaty swj sztylet po pierwsze, potrzebna nam do poprzedniego waciciela Meteor odci do Luki, po czym zapa za sejmitar i podszed do Zaknafeina bdzie nam te potrzebna Czarnoksinik zapa do swojego kuzyna a nastpnie zrobi na niej nacicie sztyletem po czym skierowa jego do tak, by spywaa na ksiycowy sejmitar jeli si nie myl, to wystarczy, ebym mg Ci uczyni nowym wacicielem sejmitara, Zaknafeinie Meteor zakoczy swj monolog po czym zacz odprawia rytua. Kiedy skoczy wymawia ostatnie sowo zaklcia zmiany waciciela zakltego przedmiotu, Zaknafein poczu nagy napyw mocy do jego ciaa, poczu wi midzy nim a ostrzem, Rozkaza Meteorowi zrobi to samo z druga broni. Zaknafein upuci drug ze swoich oryginalnych broni tej wyprawy, a nastpnie podnis ksiycowe ostrze i spojrza wprost w oczy Meteora. - Rozumiem, e jeste zadowolony z efektu kocowego? zapyta szczodrze si umiechajc Meteor. Zaknafein zbliy si do niego na dystans p metra, po czym umiechn si a nastpnie wbi ksiycowe ostrze w krta swojego pobratymca. Meteor pad martwy na ziemi ze zdziwionym wyrazem twarzy, w tym samym momencie Sobol wbieg do wityni. - Co Ty zrobi?! wrzasn z nagego napywu zoci Sobol Jego kuzyn odwrci si w stron Drowa, po czym spokojnym tonem orzek na Twoich rkach jest krew niewinnych Elfich dzieci. Sobol nawet nie zdy odskoczy, gdy Zaknafein nagle stan przed nim po czym wbi w jego pier ksiycowe ostrze.
VI Koszmar z mrocznej przeeczy Gibberling przypuci atak zatrutym sztyletem na wojownika, lecz ten umiejtnie odpar go, co spowodowao, e drobna, ohydna kreatura upada na ziemi. Mczyzna nie czeka dugo z zakoczeniem tego pojedynku. Podbieg do gibberlinga, a nastpnie wbi w niego swj miecz. - To ju ostatni powiedzia z zadowoleniem. Wojownik otrzepa si i spojrza przed siebie. Zza kniei, przed ktr zabi wanie watah Gibberlingw nadlatywao jakie stworzenie. By to jastrzb, czarowny zmierza ku ziemi, trzepot jego potnych skrzyde wywoywa wok niego istn fal uderzeniow. Gdy znalaz si ju tu nad ziemi, a jego odlego do wojownika bya niewielka, jastrzb zacz przemienia si w ludzk sylwetk. Kiedy by ju kilka centymetrw nad gruntem jego ciao byo ju wyranie ludzkie. By to niski mczyzna w rednim wieku. Mia kilka zmarszczek, szare oczy i kilka blizn na twarzy. Nosi na sobie brunatn szat a w doni dziery kostur z amarantowym zakoczeniem. - Fenomenalna robota, Czesiu zwrci si do wojownika sam wytpie ca armi Gibberlingw, jestem z Ciebie naprawd dumny. Czesiek by modym, utalentowanym wojownikiem, ktrego Bad przygarn jako swojego adepta. Mentor wiedzia, e w tym chopaku jest co wicej ni mio do piwa jczmiennego oraz panienek z Tawerny Pod Czerwonym Bukietem. Jego intuicja go nie zawioda i w krtkim czasie jego ucze zacz robi kolosalne postpy. - Dzikuj za te sowa, Mentorze opowiedzia dumny z siebie Czesiek. Pochwaa od Bada bya dla niego najwiksz motywacj do dalszych treningw czy teraz, gdy wypeniem ju swoje zadanie, moglibymy skoczy na kilka kolejek do Czerwonego Bukietu? zapyta z nadziej wojownik. Bad tylko si umiechn, po czym zmieni posta i jako jastrzb wzlecia w gr, a nastpnie ruszy w gb kniei.
* * * Sharvari, Monika i Zaknafein wsplnie przemierzali mroczn przecz, ktra bya ostatni przeszkod na drodze ku powierzchni. Szli obok siebie. Przecz bya do duga i szeroka, sklepienie znajdywao si osiem metrw nad ich gowami a po obu stronach byy brzowe klify, na ktrych rosa lekka ziele, co oznaczao, e nieopodal znajduje si strumie. Monika opowiadaa wanie o swoich najbardziej udanych owach, gdy zza przejcia, w ktre zmierzali wysza posta przypominajca rycerza, ktrych mona napotka w wielu miastach Cormyru. Wojownik mia na sobie zbroj pytow, metalowy hem oraz miecz, ktry pon ywym ogniem, tak jak kostur Sharvari gdy zmieniaa go w pomienne ostrze podczas bitew. - To Horror Bitewny! krzykn z duym niepokojem Zaknafein, gdy posta si zbliya do nich na dystans, po ktrym Drow mg przeanalizowa czym jest ich przeciwnik. Kady z trjki podrnikw zna opowieci o Horrorach Bitewnych. Byli to upadli Paladyni, ktrych napotka mona gwnie w wiey Answers Mastera, pradawnego maga i alchemika, ktrego zabiy jego wasne eksperymenty. Horror Bitewny rzuci si w ich stron krtko po tym jak ich dostrzeg. Porusza si z niebywa prdkoci, mimo, e zbroja pytowa bya cikim opancerzeniem, ktry spowolni powinien nawet najpotniejszych wojownikw. Sharvari uniosa swj kostur by rozpocz rzucanie zaklcia rozproszenia, ktre odrzucioby ca magi, ktr wydzielao ostrze wojownika, podczas gdy Monika wystrzelia pierwsz zatrut strza w stron Horroru Bitewnego. Strzaa leciaa w jego stron z niesamowit prdkoci, po czym uderzya w zbroj pytow, odbia si od niej i spada na ziemi. Monika spojrzaa z zadziwieniem na to co si stao. - To na nic powiedzia w jej stron Zaknafein ci wojownicy s odporni na pociski wszystkich rodzajw. - Przecie nie rzuc si na niego z sztyletem odpara owczyni po czym zaadowaa strza innego rodzaju na ciciw. Zaknafein rozpocz swj taniec z ostrzami wirujc nimi w stron Wojownika, lecz nawet tak potna or jak Ksiycowy miecz i sejmitar nie zadaway wiele obrae Horrorowi Bitewnemu. Sharvari wreszcie skoczya rzuca zaklcie, poyskujca kula poleciaa w stron Wojownika, lecz ten wykona udany rzut obronny przeciw magii, jego ostrze nadal pono, a on sam zacz napiera na Zaknafeina, ktry teraz zmuszony by na przejcie do defensywy. Monika nadal strzelaa w stron Wojownika, prbujc najrniejszych strza, ktre miaa ze sob, lodowych, ognistych, kwasowych i innych, lecz adna z nich nie przedostaa si przez pytow zbroj Horroru Bitewnego. Wojownik skutecznie sparowa prb ataku Zaknafeina, co spowodowao, e mia okazj na zadanie mu celnego uderzenia i mimo, e Drow umiejtnie unika zamachw Horroru Bitewnego, tym razem upady paladyn drasn go w rami, co spowodowao jednoczenie rany od poparzenia. Mroczny Elf stkn z blu, lecz to nie wytrcio go z rwnowagi. Nadal skoncentrowany skutecznie si broni przed kolejnymi atakami Horroru Bitewnego, mimo, e bya to nie lada sztuka, wojownik by znakomicie wyszkolony, zza ycia, nim jeszcze upad jako paladyn a nastpnie zosta zamordowany przez innego, praworzdnego wojownika, musia by znakomitym onierzem. Jego ataki byy nieprawdopodobnie potne i dokadne, Horror Bitewny dysponowa ogromn zrcznoci i tylko dugoletnie dowiadczenie w pojedynkach z ronego rodzaju przeciwnikami, w tym upadymi paladynami pozwolio Zaknafeinowi efektywnie si bronic. W kocu zaklcie Sharvari zadziaao, po pitej prbie Elfki rzucenia go na Horror Bitewny. Jego miecz przesta si pali, co znacznie zmniejszyo jego moc. wojownik bardzo zdziwi si, e jego miecz straci cz swojej mocy co spowodowao jego zdezorientowanie. Drow zdecydowa nie zwleka, a pojawi si druga taka okazja i celnym uderzeniem ksiycowego miecza powanie uszkodzi zbroj pytow swojego oponenta. Zadowolona z tej kolei rzeczy Monika wystrzelia kolejn lodow strza w stron Horroru Bitewnego, tym razem jednak strzaa wbia si w klatk piersiow Wojownika, powodujc, e jego skra zacza zamarza. Wojownik zawy z blu po czym wycign strza, jednoczenie bronic si przed napierajcym na niego Drowem oraz unikajc rolin, ktre nagle zaczy wyrasta pod nim w celu sptania go, gdy Sharvari rzucia kolejne zaklcie. Elfka wreszcie zdecydowaa si zaatakowa wojownika, w przecigu chwili jej kostur znw zmieni si w pomienne ostrze, a Sharvari zacza zmierza w stron Horroru Bitewnego. Monika wystrzeliwaa kolejne lodowe i zatrute strzay, lecz wikszo z nich nie trafiaa w wojownika, gdy ten zwinnie robi uniki i mimo, e by potnym wojownikiem, gdy Zaknafeinowi nadesza pomoc w postaci Elfki, Horror Bitewny ugi si pod moc ksiycowych broni Drowa oraz pomiennego ostrza Sharvari. Elfka zakoczya pojedynek zamachem, ktry spali ca twarz Horroru Bitewnego, a ten przesta wy z blu padajc martwym na ziemie. Monika podesza do dwjki swoich towarzyszy po czym spojrzaa przed siebie w gb przejcia, ktre byo czci przeczy. - Patrzcie, to oaza! zawoaa z podekscytowaniem wskazujc palcem wreszcie umyje swoje stopy, s w tej chwili prawdziw broni biologiczn, Zak, czemu nie powiedziae nam, e tu jest oaza? zapytaa Drowa. - Bo gdybym Ci to powiedzia, zamiast mylec o walce zajaby si rozmarzaniem o umyciu swoich cuchncych stp odpar Drow umiechajc si do Moniki. Oaza znajdowaa si tu przed nimi. Bya to woda o gbokoci dwch metrw, szeroka na dwadziecia siedem stp, wok niej znajdywao si troch piasku, drzewo tropikalne a miejscami niewiele rolin. - Dlaczego pomagasz nam wyj na powierzchni? zacza rozmow Sharvari, gdy byli sami we dwoje poszukujc jedzenia na kolacj chyba nie robisz tego z dobroci serca, a tym bardziej dlatego, e tak chciaa Monika kontynuowaa Elfka. - Nie wiesz, e Drowy nie s zbytnio lubianym gatunkiem na powierzchni? odpar Zaknafein chyba, e mamy ze sob elfw lub ludzi jako swoich towarzyszy podry, jestecie moj przepustk do nowego lepszego wiata. - Zamierzasz zaszy si w jakim miasteczku po zdobyciu pozytywnej reputacji? zapytaa z drwin w gosie jeste skrytobjc, nie osadnikiem kontynuowaa razem moglibymy dokona wielkich rzeczy jako druyna, spjrz czego ju dokonalimy, Horror Bitewny by naprawd cikim przeciwnikiem, a my go pokonalimy niczym najznakomitsi wojownicy Faerunu, sam Bartomiej nie powstydziby si takiego pojedynku zakoczya Sharvari Na wspomnienie o Bartomieju, Drow przypomnia sobie opowieci o legendarnym wojowniku, potniejszym ni najlepsi Paladyni Cormyru, mdrzejszym od niejednego maga Faerunu. Wojowniku, ktry zaoy pierwsz osad na wybrzeu mieczy, oczyci okolic z najohydniejszych, najpotworniejszych kreatur o jakich opowiada si dzieciom by je nastraszy, a nastpnie znikn gdzie. Od tej pory jego imieniem nazywane s miecze, zbroje, magiczne piercienie a w wielu miastach nawet ulice i gospody. Tej nocy, Drow ni o przygodach w najdalszych miejscach Krain. ni o przygodach, ktre mgby przey gdyby zgodzi si przemierza Krainy razem z Elfk.
VII Kady Zasuguje na mio Sandra przemierzaa niekoczce si ki i pola. Jej energia nigdy si nie koczya, a wok niej wiat wydawa si by idealny. Zielona ka, ktr bieg kot wydawaa si by najpikniejszym miejscem w krainach. Soce wiecio blaskiem, wia lekki letni wiaterek, a nad ni leciay motyle najrniejszych kolorw, zabawiajc kocic. Kot by zamknity w onyksowej figurki nalecej do Zaknafeina i za kadym razem, gdy Drow potrzebowa pomocy w walce, lub zwyczajnie kogo do towarzystwa mg skorzysta z figurki przywoujc do siebie Sandr. Bya ona na swj sposb jego Chowacem, gdy byli ze sob do mocno zyci a wi, ktra ich czya bya potna. Kocica bya najlepsz przyjacik Drowa przez duszy czas i jedynym stworzeniem, ktre Mroczny Elf szczerze pokocha. Zaknafein wszed w jej posiadanie trzynacie lat przed tym gdy pozna Sharvari. Wie si z tym historia, ktra odmienia na zawsze ycie najlepszego fechmistrza Menzoberranzan. Trjka Droww, Zaknafein, Szyszek oraz Gregor ruszya na wypraw w poudniow cze podmroku. Z informacji, jakie przynis szpieg opiekunce domu DoUrden, dwjka Mrocznych Elfw wrogiego domu Hunett miaa si dzisiaj pojawi w przeczy Ogrillona. Opiekunka wysaa trjk tych dowiadczonych skrytobjcw by osabili dom Hunett zabijajc dwjk ich onierzy. Druyna Zaknafeina nie musiaa dugo oczekiwa na przybycie swoich przyszych ofiar. Czterdzieci minut po tym jak sami dotarli do przeczy a nastpnie sprytnie ukryli si na klifach, ich przeciwnicy si pojawili. Bya to dwjka Mrocznych Elfw, skrytobjca oraz czarnoksinik. Imieniem skrytobjcy byo Zabek, by to dosy niski i chudy wojownik, Zaknafein nie wierzy jak opiekunka wrogiego domu moga wysa na poudnie kogo, kto wyglda na tak miernego przeciwnika. Zabek ubrany by w wiekowan zbroj skrzan, a w pochwie trzyma miecz krtki, ktry nawet nie posiada adnej magicznej waciwoci. Drugim z ich przeciwnikw mia by Czarnoksinik, ktry nazywa si Widzu. By on wyszy wzrostem od Zabka, nosi take amarantow szat, ktra wydawaa si mie jak ukryt cech magiczn. Kiedy Zaknafein, Szyszek i Gregor uyli mocy lewitacji, by bezpiecznie zej na ziemi, ich widok by zaskoczeniem dla dwjki Droww. Niepokj Widza przejawia jego wyraz twarzy, za Zabek zacz lekko drga, co najwyraniej byo przejawem trwogi. Zaknafein nie chcia zwleka z walk, toczc jakie przed bitewne rozmowy z przeciwnikami wic od razu ruszy do ataku, a za nim Szyszek z Gregorem. Zabek okaza si dla Zaknafeina duo ciszym przeciwnikiem ni Drow przypuszcza, nie doceni swojego wroga, co byo podstawowym bdem jakiego nie powinien by popenia. Lecz teraz nie mia czasu na plucie sobie w brod za t pomyk, Zabek zaatakowa go swoim mieczem i tylko zwinny unik uratowa Drowa przed mierci. Gregor z Szyszkiem zdecydowali wsplnie zaatakowa Czarnoksinika, lecz nim go dosigli, Widzu zdy rzuci zaklcie, ktrego nienawidzi kady z wojownikw. Przed oczami Szyszka i Gregora pojawio si multum postaci przypominajcych Widza. I za kadym razem, gdy Drowy atakoway ktrego z nich, okazywao si, e jest to jedynie lustrzane odbicie Czarnoksinika. Zaknafein natar na Zabka ksiycowym mieczem, lecz ten rwnie prawie tak samo zwinny jak jego przeciwnik umiejtnie odskoczy od Drowa, a nastpnie sam go zaatakowa trafiajc go w bok. Zaknafein jkn z blu i zdezorientowany tym, ze przeciwnik go dosign nie widzia kolejnego uderzenia, ktre nadchodzio. Zabek tym razem rani Drowa w plecy, gdy ten nachyli si po tym jak dosta w bok. Zaknafein tym razem gono zawy z blu i gdy Zabek wycign z jego plecw miecz, by wykona kolejne uderzenie, Zaknafein wreszcie odskoczy od swojego przeciwnika, a nastpnie otrzsn si z szoku, ktry na nim wywoa kunszt Zabka. W tej samej chwili Gregor i Szyszek mczyli si prbujc zwalczy lustrzane odbicia Widza, lecz ten uprzykrza im to co chwil nacierajc na nich kolejnymi ofensywnymi zaklciami. Widzu unis swe rce w gr, a za nim powtrzyy t sam czynno wszystkie jego odbicia, w jego doni wytworzya si zielona sfera, ktra po chwili przemienia si w strza zmierzajc w stron Gregora. Kwasowa strzaa trafia Drowa w brzuch, wywoujc ogromny bl, a take uszkadzajc powanie jego ograny wewntrzne. Drow upad na ziemi, Szyszek prbowa nadal zwalcza Widzowe odbicia, a Czarnoksinik wykacza Gregora wysyajc w niego mas magicznych pociskw. Zanim skoczy go zabija, Widzu wyj jeszcze z szaty onyksow figurk, ktra po chwili wytworzya mg, z ktrej wysza sylwetka kota. Kocica nie wygldaa na zdrow, wypoczt i zadowolon. Czarnoksinik musia bardzo naduywa jej pomocy. Jednym ruchem rozkaza kocicy dokoczy zabijanie Gregora, ta miaukna bagalnie a nastpnie niechtnie rzucia si do Drowowi do garda ukrcajc jego mki. Zaknafein zacz swj taniec z ostrzami, wirowa w stron Zabka, ktremu natarcia Drowa zaczy sprawia coraz wiksze kopoty, podczas gdy Zaknafein mia jeszcze duo energii do spoycia. Kolejne z uderze wytrcio Zabka z rwnowagi, z czego naleycie skorzysta Drow wykonujc celne cicie w stron swojego przeciwnika. Ksiycowy sejmitar rani Zabka w brzuch, powodujc przeszywajcy bl i upadek na kolana zranionego Drowa, nastpnie Zaknafein zakoczy pojedynek wypruwajc Zabkowi flaki swoim mieczem. Szyszek by w powanych tarapatach. Nie do, e nie pozby si jeszcze lustrzanych odbi Widza, jego kocica atakowaa go teraz, prbujc go dosign swoimi ostrymi niczym Klinga Bartomieja pazurami. Zaknafein widzc ten zbieg wydarze ruszy swojemu kompanowi na pomoc. Kiedy nadbiega w stron kocicy, ta spojrzaa mu prosto w oczy, co spowodowao, e Drow si zatrzyma. W tej jednej chwili poczu cay bl kocicy, jej cierpienia jako niewolnicy okrutnego Czarnoksinika, ktry wyzyskiwa z niej ile tylko mg by osiga swoje cele. Zaknafein w tej jednej chwili zdecydowa, e musi odebra Widzowi przedmiot, dziki ktremu kocica musi by mu podlega. Zacz biec w stron Czarnoksinika, podczas gdy ten prbowa rozkazywa jej atakowa Szyszka, lecz ona si sprzeciwiaa jego nakazom, co robio jej prawdziwy mtlik w gowie, gdy nie miaa adnego pojcia co ma ze sob zrobi syszc w uszach surowe rozkazy Widza a jednoczenie dostrzegajc okazj wyrwania si z jego niewoli. Szyszek widzc, e kocica przez chwil nie sprawia adnego zagroenia zdecydowa doczy do Zaknafeina, ktry naciera na lustrzane odbicia Czarnoksinika. Razem pozbywali si kadego napotkanego Widza, podczas gdy on zniechcony tym, e kocica nie chce go sucha zacz naciera w Droww byskawicami oraz kwasowymi strzaami, jednak i to zdao si na nic, bo Widzu by w tej chwili ju zbyt rozdraniony ca t sytuacj, a gdy zostay tylko trzy odbicia, ofiarnie rzuci si ku ucieczce, co rwnie si nie powiodo, poniewa Szyszek bardzo zdolnie rzuci w niego swoim ostrzem ranic go w nog i powodujc jego upadek. Zaknafein dokoczy robot wbijajc swj miecz w plecy Widza, a nastpnie przeszuka jego szat, zdesperowany by znale przedmiot, z ktrego Czarnoksinik korzysta by wysya rozkazy kocicy. Po chwili znalaz onyksow figurk, ktra wygldaa na magiczn, a Sandra podbiega do jego nogi. Zaknafein potar onyksow figurk, co w mgnieniu oka wytworzyo mglist sfer, w ktrej rozpyna si posta kota. Wyprawa ta miaa by dla Zaknafeina niczym nie rnica si od innych. Nieraz wyrusza ze swoimi pobratymcami na podobne misje, lecz ta odmienia jego ycie. Od teraz mia u swojego boku wiern towarzyszk i przyjacik, ktra sprawia, e Zaknafein zacz wierzyc, e jest dla niego lepszy koniec historii, ni zginicie z rki innego Drowa.
VIII Historia jednej znajomoci Tawerna pod Czerwonym Bukietem zawdziczaa sw nazw piknym czerwonym tulipanom, ktre rosy przed jej wejciem. By to dwupitrowy budynek, na parterze ktrego znajdowa si bar, a na pitrach pokoje z kami. Nad barem dumnie wisia herb miasta Beregost a pod nim byszcza napis Pod Czerwonym Bukietem Byo to miejsce na og dosy spokojne, idealne by spocz i odda si rozmyleniom sam na sam z kubem piwa czy te miodu pitnego. Dlatego te t tawern wybra sobie Czesiek, gdy szuka miejsca zamieszkania i kciku, w ktrym bdzie mg odpoczywa. Czesiek wanie zamawia kolejn kolejk, gdy do Tawerny wesza kobieta. Odwrci si by zobaczy kto jest rdem otwierajcych si drzwi. Jego oczy zasta widok modej, nietypowo ubranej w szlachecki strj dziewczyny. Miaa ona 5,5 stp wzrostu, piwne oczy, gadk, blad cer oraz dugie brzowe oczy. Dziewczyna podesza do barmana i poprosia o podanie arabellaskiego wina wytrawnego po czym usiada obok Czeka, wycigna ksik pt. 50 twarzy Veona i zacza j czyta. Dziesi minut pniej do tawerny wszed mody mczyzna, ktrego rwnie tak samo jak ostatni przybyszk, Czesiek pierwszy raz widzia na oczy, lecz nie zwrci nawet na to uwagi, zajty rozmylaniem nad tym jakie bdzie jego kolejne zadanie od mistrza Bada. Czesiek marzy o przeyciu przygody, ktra bdzie czym wicej ni zgadzenie kilku gibberlingw, czy te wytpieniem szczurw z piwnicy w domu Mentora. Chopak zamwi gorzkie piwo po czym uda si w kt sali, co chwil spoglda na Czesia i kobiet siedzc obok niego. Czesiu w kocu wypad z gbokiej zadumy, by zamwi kolejn kolejk. Spojrza w bok w tym samym momencie co dziewczyna, wymienili si spojrzeniami, po czym wrcili do swoich zaj. Kilka minut pniej dziewka odwrcia ostatni kartk ksiki, westchna gboko i przeczesaa wosy doni. - To moe postawisz mi kolejk? niemiao zacza. - Jak sobie yczysz, szanowna Pani odpar Czesio. Barman nala obojgu arabellaskiego wina do kieliszkw. - ProFace si nazywam przedstawia si dziewczyna - Czesiek. odpar krtko. - Wygldasz mi na mnego wojownika zacza flirt ProFace tacy jak Ty chyba nie mwi za wiele, ale w czasie akcji potrafi stan na wysokoci zadania i pokaza na co ich sta mwia uwodzcym tonem dziewczyna trzepoczc rzsami w stron Czesia, ktry jeszcze chwil temu znuony teraz nagle oy. - Zaiste, mdrze prawisz wielmona damo odpowiedzia jej Wojownik - Moe poszlibymy na gr i pokazaby mi swj kunszt? zaproponowaa dziewczyna, po czym wsplnie udali si na pitro schodami, ktre byy umiejscowione na rodku sali. Para wesza do jednego z pokojw, usta ProFace i Czesia zetkny si w gorcym pocaunku, a chwil pniej dziewka lekko odepchna Wojownika by ten run na ko. Czesiek czeka a dziewczyna wejdzie na ko, lecz zamiast tego zasta sztylet leccy w jego rami. Bro zrania nieopancerzonego Wojownika a ten jkn z blu i gdyby nie silne kopnicie nogami, ktre odepchno ProFace tak, e ta uderzya w cian pewnie byby ju martwy. - O co tu chodzi? zapyta z zadziwiajcym spokojem w gosie Czesiek, lecz zamiast odpowiedzi otrzyma kolejne ataki od dziewczyny, ktra nacieraa na niego teraz krtkim mieczem, ktrego nie zauway wczeniej u niej Wojownik. Czesiek nie mia przy sobie adnej broni, wiedzia, e w tym pojedynku znajdywa si w bardzo niekorzystnej sytuacji. Udao mu si jednak wykona udany unik, a nastpnie celnym kopniciem w rk dziewczyny wytrci jej miecz z doni. Czesaw zrobi udany chwyt na ProFace, wykrci jej rk, a nastpnie przysun dziewczyn do ciany. - Teraz moe kilka sw wyjanienia? zapyta, gdy do pokoju wbieg mczyzna, ktry wczeniej wszed do tawerny. - Hej, Ty, zawoaj stra, ta dziewka napada na mnie z broni, to karalne! - zawoa do chopaka, lecz ten zamiast zbiec na d i wykona polecenie, ktre wyda mu Czesiek wycign swj krtki miecz i ruszy w stron Wojownika. -No kurde, co ja wam zrobiem? zapyta ze znuonym gosem. Nim zdy wykona jakikolwiek ruch, ProFace nadepna mu na stop swoim cikim butem, co wywoao spory bl u Wojownika i napyw gniewu. - Tacy jak Wy, maj do czsto przy sobie wartociowe przedmioty, tylko tego chcemy odpowiedzia na pytanie Czeka mczyzna jestem Adijos, a dziewczyna, ktr trzymasz to moja partnerka w zbrodni wyjani. Adijos by niskim chopakiem, z modziecz twarz. Mia na sobie skrzan zbroj, najczstsze opancerzenie noszone przez rozbjnika, ktrym by. Czesiek by cakowicie zdezorientowany zaistnia sytuacja a na dodatek mocno podchmielony, ProFace skorzystaa z tego wyrywajc si z jego ucisku i wymierzajc mu prawy sierpowy w twarz, co spowodowao, e Czesiek si zachwia, a dziewczyna moga podnie miecz, ktry chwil temu upucia. Adijos zaatakowa Czesia mieczem, lecz ten mimo nietrzewoci nadal by dowiadczonym wojownikiem potraficym sobie poradzi nawet w takich tarapatach. Czesiek zwinnie odskoczy z linii ataku po czym wykona kopnicie z p obrotu w twarz nadchodzcej ProFace. Dziewczyna upada znw upuszczajc swoj bro, z czego skorzysta Czesiek podnoszc j i parujc zamach Adijosa, ktry wanie go atakowa. ProFace zacza zmierza na czworakach ku drzwi w panice, ale Czesiek nie pozwoli jej na dostanie si do nich, robic kolejne umiejtne kopnicie, po ktrym dziewczyna stracia przytomno. Adijos sprbowa po raz kolejny wymierzy celny zamach w stron Czesia, ale ten znw skutecznie sparowa jego uderzenie, tym razem wytrcajc mu miecz z doni. Wojownik upuci take swj miecz, za ktrym wzrokiem pody zdziwiony Adijos nawet nie zauwaajc, e Czesiek zmierza w jego stron. Wojownik zapa Adijosa, a nastpnie rzuci nim o cian powodujc utrat przytomnoci u rozbjnika. Chwil pniej para bya ju zabierana przez stranikw.
IX Chr cienia drzew Sen Sharvari, Zaknafeina oraz Moniki zosta zakcony przez odgosy walki, ktra toczya si kilkadziesit metrw od miejsca ich spoczynku. Trjka jednoczenie zerwaa si z ze swoich ek, ktre zrobili z rosncych tu rolin. Wsplnie zadecydowali zobaczy co si dzieje. Ruszyli w stron bitwy, ktra toczya si nieopodal oazy. Dopiero, gdy doszli na odlego kilkunastu metrw od samej akcji dostrzegli Wojownika, ktry w jednej doni dziery dugi, stalowy miecz, a w drugiej paw. Jego przeciwnikami byy dwa pogry, wysokie na ponad sze stp, ohydne kreatury nacieray na dzielnie bronicego si pawem Wojownika. Zdecydowali si obejrze bitw do koca, pewni jej finau. Mczyzna po raz kolejny zablokowa topr pogra, po czym wreszcie przeszed do ofensywy. Z niesamowit si zamachn si na swojego przeciwnika, kruszc koci w jego lewej nodze. Zielony stwr run krzyczc z blu, a jego towarzysz zacz panicznie szuka drogi ucieczki. Wojownik nie pozwoli mu na to, zamachn si, po czym jego miecz wyldowa w tyle gowy pogra. Mczyzna podbieg do niego, wycign z jego gowy swoj or, a nastpnie naskoczy na zranionego wczeniej przeciwnika koczc jego mki umiejtnie pozbywajc go gowy. Zaknafein by pod wraeniem tak rzadko spotykanego talentu do wadania broni wrd ludzi. Podeszli w stron mczyzny, ktry teraz bacznie si im przyglda zaskoczony ich widokiem, lecz kto nie byby zdumiony widzc Drowa wsplnie idcego z Elfem i Czowiekiem. Kiedy zbliyli si do siebie, stanli w bezruchu. Wojownik wyglda na modego, lecz jednoczenie dowiadczonego, na jego twarzy wida byo kilka blizn, ktrych musia si nabawi walczc o przetrwanie w tej nieprzyjaznej dla ludzi czci Krain. Jego charakterystyczn cech wygldu byy wosy, dugie i jasne. Wojownik odezwa si do napotkanych przybyszy jako pierwszy. - Co sprowadza tak bardzo nietypow grup w te strony? zapyta mczyzna - Zmierzamy w przejcie prowadzce na powierzchni, mamy zamiar si std wydosta odpara Sharvari. - Jak, to? To std jest wyjcie? zapyta z doz zaskoczenia w gosie. Sharvari z Monik spojrzay jednoczenie na Zaknafeina. - Oczywicie, e jest wyjcie, trzeba tylko uwanie wyglda, by je znale odpar spokojnym gosem Drow. - Czy jest moliwo, bym mg zabra si razem z wami? zapyta wojownik mgbym si wam przyda, okolica nie jest bezpieczna, a ja jestem do dowiadczonym wojem doda z nadziej w gosie. - Niech do nas doczy powiedzia Zaknafein tacy wojownicy to rzadko, szczeglnie w tych stronach. - Kolejna morda do wykarmienia dodaa Sharvari - Mwcie mi Thejar powiedzia z umiechem na twarzy Wojownik po czym trjka wyjawia mu swoje imiona a nastpnie razem ruszyli w gb przeczy. - Od wyjcia na powierzchni dzieli nas niewiele ponad godzina oznajmi Drow. - Nie mog si ju doczeka wiatru i soca, ktre czeka na nas na powierzchni odpara z ekscytacj Monika. Po kilkunastu minutach wdrwki podczas ktrej Zaknafein z Thejarem prowadzili dyskusj na temat mieczy, ktry jest najbardziej skuteczny, ktry najestetyczniej wyglda, a ktrych w ogle nie powinno si nosi jeli jest si przy zdrowych zmysach ich drog napotka najbardziej spektakularny widok, jaki mogli sobie tylko wczeniej wyobrazi. Zza krzeww, i drzew, ktre w tej stronie przeczy rosy duo obficiej zaczy wychodzi Driady, jedna za drug, Zaknafein naliczy ich ponad tuzin. Driady stany naprzeciw czwrki miakw po czym jedna z nich, ktra wyrniaa si amarantowym krysztaem na naszyjniku wystpia przed szereg, ktry chwil wczeniej utworzyy. - Wy! wrzasna niesamowicie piskliwym, wysokim gosem Driada. Jej gos wywoa bl w uszach Sharvari i Zaknafeina, ktrych such by wraliwszy od uszu ludzi zabilicie nasz siostr! jej gos by jeszcze wyszy ni wczeniej, Sharvari pada na kolana a Zaknafein upuci swoje bronie by zapa si za uszy, w ktrych nadal sysza pisk Driady. - To nie nasza wina, e Twoja siostra stana na naszej drodze! odkrzykna jej ze zoci Monika ona zabia mojego przyjaciela i sama dostaa to na co zasuya, mier! zakoczya owczyni, po czym zaadowaa pierwsz z zatrutych strza na ciciw uku cisowego. Zaknafein i Sharvari otrzsnli, Drow podnis z ziemi swoje bronie, a Sharvari zacza rzuca pierwsze zaklcie ochronne. Thejar jako pierwszy ruszy przed nich by zaatakowa Driady. Po chwili spokojna jeszcze moment temu przecz zamienia si w prawdziwe pole bitwy. Driady nacieray na Thejara strzaami, lecz ten za kadym razem umiejtnie broni si przed nimi swoim pawem jednoczenie zbliajc si do nich na coraz blisz odlego. Sharvari po chwili rzucania zakl pomocniczych na siebie i swoich towarzyszy przemienia swj kostur w pomienne ostrze i sama ruszya do ofensywy. Zaknafein wzi na siebie trzy Driady jednoczenie, wiedzia, e te stworzenia s niezwykle niebezpieczne, poniewa dysponuj niezwykle potn moc magiczn, a take nie gorsze z nich wojowniczki i owczynie, lecz mimo to Drow by pewien, e sobie z nimi poradzi. Zaatakowa pierwsz Driad z brzegu zamachujc si ksiycowym ostrzem jednoczenie parujc atak drugiej driady swoim sejmitarem. Pierwsza z jego przeciwniczek zostaa zraniona w klatk piersiow, odskoczya, i zacza rzuca zaklcie leczenia. Drow chciaby j zaatakowa podczas gdy bya osabiona, ale musia si zaj jej dwiema siostrami, ktre napieray na niego swoimi sztyletami. Umiejtnie sparowa uderzenie Driady po jego lewej stronie a nastpnie oguszy j uderzajc w jej gow rkojeci swojego miecza, po czym miertelnie zrani drug z Driad, ktra przed nim staa. Thejar dotar do pierwszej z uczniczek, ktre w niego mierzyy ze swoich dugich ukw refleksyjnych, po czym zmiady jej gow potnie uderzajc w ni swoj tarcz. Trzy kolejne uczniczki, ktre stay na drodze Wojownika spojrzay na niego z przeraeniem w oczach, lecz nie zamierzay ucieka z pola bitwy, zamiast tego jedna z nich rozpocza rzucac zaklcie podczas gdy dwie strzelay w Thejara ognistymi strzaami, ktre rwnie odbija jego magiczny paw. Wojownik po chwili dotar do pierwszej, zgadzi j jednym machniciem swoim dugim mieczem a nastpnie powtrzy to z drug. Nim dotar do trzeciej, ta zdya skoczy rzucanie zaklcia, zota kula poleciaa w stron gowy Thejara, a ten, mimo bycia potnym wojownikiem, nadal by tylko czowiekiem, wic nie mia duych szans na udany rzut obronny przeciw tak silnemu zaklciu jak okropne zauroczenie. W mgnieniu oka Thejar straci panowanie nad swoim ciaem, teraz sterowaa nim Driada si swojego umysu. Thejar zmieni swoja drog odwracajc si i ruszajc w stron nie zdajcej sobie sprawy z powagi rzeczy Sharvari, ktra wanie wykaczaa jedn ze swoich przeciwniczek opltujc j magicznymi korzeniami a nastpnie zabijajc z pomoc pomiennego ostrza. Thejar zbliy si do Sharvari na dystans p metra, po czym zamachn si na ni swoim mieczem ranic j w bok. Zdezorientowana Elfka odwrcia si i zobaczya Wojownika, nad ktrego gow byskao lekkie pozacane wiateko a w jego oczach bya widoczna pustka. Sharvari nie zwlekaa dugo z ucieczk, odskoczya w bok, gdy Thejar i Driada zaatakowali jednoczenie. Jej sprytny ruch zakoczy si tym, e Wojownik zamiast rani Elfk zgadzi kolejn z Driad. Monika wycigna sztylet, gdy jedna z Driad podesza do niej na niebezpieczn odlego, jej przeciwniczka zaatakowaa j zatrutym ostrzem, a zupenie nieskoncentrowana przez ch zemsty za mier Jankiela owczyni nie zdya zrobi udanego uniku i sztylet rani j w rami zatruwajc j jadem. Monika poczua przeszywajcy bl w swojej rce a nastpnie spojrzaa bagalnie na swoj przeciwniczk, ktra zdecydowaa si nie okaza jej najmniejszej litoci w postaci pozwolenia na ucieczk z pola bitwy. Driada brutalnie wbia sztylet po raz drugi, tym razem w klatk piersiow Moniki. owczyni runa na ziemi, w jej oczach byo wida odpywajce z niej ycie. - Nie! krzykna z przeraeniem w gosie Sharvari. Gdy ostatnia Driada pada z jej rki a okropne zauroczenie opucio Thejara po tym jak Sharvari uya rozproszenia magii, Elfka podbiega z zami w oczach w stron swojej towarzyszki, sprbowaa jeszcze uleczy Monik zuywajc ca swoj energi na najpotniejsze zaklcie lecznicze jakie tylko znaa, lecz nawet to nie podziaao, owczyni bya nieywa. Po chwili kania, Sharvari wymczona ostatnim zaklciem stracia przytomno. Zaknafein kaza Thejarowi zabra zemdlon Elfk pod jakie drzewo, podczas gdy sam zabra ciao Moniki. X - Beregost Drowy nie s stworzeniami obdarzonymi szczegln empati, s oni nauczeni, e mier nie jest czym nad czym powinno si lamentowa a Mroczny Elf, ktrym by Zaknafein nie raz widzia mier towarzysza drogi na swoich oczach, wic taki widok nie wzbudza w nim ju wikszych emocji. Jednak mimo to, mier Moniki poruszya go duo bardziej, ni jakikolwiek inny zgon, ktrego Drow by wiadkiem w przecigu ostatnich lat, lecz stao si to nie dlatego, e aowa ycia Moniki, ktra miaa przed sob jeszcze wiele do zobaczenia i zrobienia, ale dlatego, e emocje w nim wzbudzi widok paczcej Sharvari. Kiedy Elfka wreszcie odzyskaa przytomno, grupa, ktra teraz skadaa si tylko z trzech osb, Zaknafeina, Sharvari i Thejara ruszya nie odzywajc si do siebie w stron koca przeczy, w ktrym miao znajdowa si wyjcie do nowego lepszego wiata, na powierzchni. Po kilkudziesiciu minutach spokojnego marszu w zadumie, dotarli do lepego zauku, ktry by kocem straszliwie dugiej i cikiej do przebycia przeczy. - To tam wskaza palcem Drow trzy metry nad ziemie w miejsce, w ktrym wida byo jedynie ma szczelin. Zaknafein by pierwsza osob, ktra si dzisiaj odezwaa. Podeszli do samego koca i stanli przed pokanej wielkoci klifem. Zaknafein przyoy swoje ksiycowe ostrze do skay, a ta po chwili jakby na jego rozkaz rozsuna si robic dla niego przejcie. Widok by spektakularny, zza wyjcia wida byo latajce na wolnoci ptaki, bujn rolinno w kniejach, wulkany oraz wie jakiego daleko pooonego zamczyska. Na widok soca, ktrego promienie zaczy wdziera si do miejsca, w ktrym stali Zaknafein, ktry by Mrocznym Elfem, ras z oczami bardzo wraliwymi na widok jasnego wiata zakry oczy, a po chwili zaoy swj ciemny kaptur, ktry cho troch chroni go przed zabjczym dla jego oczu wiatem. Drow wycign onyksow figurk, wypuszczajc na wiat zewntrzny Sandr, by i ta moga po raz pierwszy od kilku lat zobaczy co takiego po za wiatem astralnym w ktrym spoczywaa, gdy przebywaa w onyksowej figurce. Kocica spogldaa raz na Drowa a raz na wyjcie, dajc Mrocznemu Elfowi znak, by przeszed przez wejcie. Po chwili zwlekania wyszli przed siebie a przejcie zamkno si w skale wygldajc tak, jak gdyby nigdy si nawet nie roztwaro. Byo to pne wiosenne popoudnie, soce zaczo ju powoli zmierza ku zachodowi, co uszczliwiao Zaknafeina. Po kilku minutach wdrwki doszli do jakiej drogi, ktra wygldaa na brukowan. Nie mieli adnego pojcia dokd prowadzi, lecz w tej chwili wcale ich to nie obchodzio, ruszyli mylc o tym, co moe ich napotka na powierzchni jako przybyszy ze wiata podmroku. Thejar zauway jak tabliczk, podszed do niej i przeczyta Beregost. Tabliczka wskazywaa drog na poudniowy wschd i t wanie zdecydowali ruszy, kiedy nagle zza drzew wyszo ku nim trzech mczyzn ubranych w wiekowe zbroje skrzane, trzymali krtkie uki, a w ich pochwach spoczyway miecze gotowe do uycia. - Drow zacz jeden z mczyzn ciekawe ile sztuk zota dostaniemy za gow takiego stworzenia powiedzia z umiechem na twarzy, po czym wystrzeli w stron Zaknafeina ze swojego uku. Przemczony podr, oraz niedowidzcy przez blask soca Mroczny Elf nie zauway nadlatujcej strzay, wic ta trafia go w rami. Drow wycign j rk, nie wydajc nawet adnego dwiku, ktry oznaczaby, e strzaa ktra tkwia chwil temu w jego ramieniu wyrzdzia mu jak krzywd, a nastpnie ruszy ku zaskoczonym mczyznom. Nim Thejar i Sharvari, ktra oprcz swojego kostura dzierya teraz take cisowy uk, ktrym wczeniej posugiwaa si jej przyjacika Monika zdecydowali si poruszy, by pomc Drowowi w rozprawieniu si z owcami Gw, ten zarn kadego z nich. Po tej bitwie, na ich drodze do miasta nie stan ju aden inny przeciwnik. Drow kroczy w stron drewnianych konstrukcji z duym niepokojem. Mimo, e mia przy sobie Elfk i Czowieka a u jego boku maszerowaa najlepsza przyjacika w postaci kocicy nadal ba si, e ludzie wypdz go z miasta nim zdy do niego w ogle wej. Nim dotarli do tawerny, gdzie zamierzali wykupi podstawowe wyposaenie, a take zdoby jakie podstawowe informacje o tym co dzieje si aktualnie na powierzchni z nadziej, e moe znajd dla sobie jakie zajcie czy te misj na ich drog wszed mczyzna, ktrego wziliby za dziecko przez jego wzrost i dziecic urod, lecz szybko zorientowali si, e by on Niziokiem, humanoidaln istot do zudzenia przypominajc czowieka lecz, nie liczc jakich drastycznych odchyle, z wzrostem od 28 do 34 stp. Nizioek mia charakterystyczne dla tej rasy czarne wosy i cakowity brak zarostu. - Podatek od wejcia do miasta, podrnicy! zawoa radonie Nizioek pochodz z Doliny Lodowego Wichru, a moim imieniem s dwa ostatnie sowa tej nazwy, ale w jzyku Niziokw, wic mwcie mi po prostu Icywind kontynuowa za drobn opat mog te szepn samorzdowi miasta dobre swko o waszej grupie powiedzia spogldajc na Zaknafeina. Trjka podrnikw zsynchronizowaa si wzruszajc ramionami w tym samym momencie, po czym Drow podszed do Nizioka, ktry widzc przed sob Mrocznego Elfa powoli zacz si wycofywa z przeraeniem w oczach. Ten jednak wycign ze swojej kieszonki kilka zotych monet a nastpnie wrczy je Icywindowi, ktrego wyraz twarzy wyraa jednoczenie zdziwienie, ulg i zadowolenie, z kolejnego udanego przekrtu. - Czy wy rwnie odnielicie wraenie, e ten Nizioek nas oszuka? zapytaa Sharvari, gdy Icywind znikn z pola widoku. - Co to szkodzi, straci kilka sztuk zota, a moe jednoczenie podnie swoj reputacj w miecie, co nie, Drowie? zwrci si w stron Zaknafeina. Mroczny Elf tylko skin mu gow, zdezorientowany ca zaistnia sytuacj, pierwszy raz zobaczy tak mae stworzenie, ktre z nim rozmawiao i nie zamierzao go zabi, Zaknafein by wyranie zaintrygowany otaczajcym go wiatem, a byy to dopiero jego pierwsze godziny na powierzchni. Drow spdza ju czas na tym wiecie, lecz na og byy to wyprawy w celach mordu na Elfach, gdy jeszcze suy domowi DoUrden. Wtedy adne ze stworze nie miao zamiaru z nim rozmawia i on sam wola si pojedynkowa, lecz tym razem obie strony rozeszy si w pokoju, co byo dla Drowa czym zupenie nowym. Druyna udaa si w stron budynku, ktry przypomina gospod. Bya to redniej wielkoci drewniana konstrukcja, z drzwiami o ktre nie raz kto musia si obic, poniewa byy w zapakanym stanie, a okna wydaway si by czyszczone raz miesic. Ale nawet taki stan gospody nie zniechci podrnikw, ktrzy od dawna nie spali w kach z pociel i poduszkami, a take nie mieli nawet czasu, by odpocz nie stawiajc kogo na warcie, by czyha na nadchodzce ze wszystkich stron niebezpieczestwo. Sharvari ruszya przed Zaknafeina i Thejara, ktrzy nadal wpatrywali si w zakurzone okna budynku. Otworzya drzwi i wesza do rodka pomieszczenia, a za ni wszed Wojownik i Drow. Gdy tylko weszli do rodka, zobaczyli do ubog sal z kilkoma stoami obok ktrych stay stare krzesa i barem, ktrego lada nie bya od dosy dawna czyszczona, gdy nawet z daleka dostrzegali pozostaoci po wylanych trunkach, ktre sprawiay, e lada bya kleista. Znajdowaa si te tam pka z kilkoma zakurzonymi, zaniedbanymi ksigami. Wrd nich byy takie tytuy jak Historia Waterdeep Historia Pnocy Potga Ludzkoci, Historia Cormyru i Historia Doliny Cienia - Joadath i masakra wyznawcw Tyra. Thejar poszed do regau, wzi jedn z nich, przetar po czym zabra j do jednego ze stolikw, otworzy i zacz czyta. Sala bya opustoszaa, szczeglnie jak na t por, by dopiero zachd soca, ludzie powinni zbiera si tu masami, najwidoczniej mieli jednak jakie inne, ciekawsze zajcia. Przy stoliku w kcie sali siedzia jaki mczyzna sczc piwo, a przy ladzie barowej po za Zaknafeinem i Sharvari, ktrzy si wanie do niej dosiedli siedziaa tylko jaka kobieta, piszca co w swoim dzienniku. Wygldaa na bardzo zajt, poniewa nawet nie zauwaya gdy Mroczny Elf usiad obok niej. - Co moemy tu dosta? zapytaa starego, otyego barmana Sharvari. - Alkohole najrniejszej maci, droga Pani, a take moliwo wynajmu pokoju na noc. Wygldacie na takich, ktrym przydaoby si kilka godzin odpoczynku w ku zaoferowa im. Sharvari sypna kilkoma srebrnymi monetami na lad. - Dzisiaj ja stawiam oznajmia Po chwili doczy do nich Thejar, zamwili posiki i picie, Wojownik poprosi o jajecznice i kawaek kurczaka, Zaknafein wzi miso z Flinda a Sharvari kurczaka i saatk warzywn. Ich wieczr pierwszy raz od dawna przebiega spokojnie, wsplnie dyskutowali o swojej przyszoci i planach. Zamierzali zacign si do jakiej roboty, do ktrej by si nadali. Po godzinie rozmowy i picia piwa, a take miodu pitnego, ktry wybitnie smakowa Elfce, trjka wdrownikw udaa si na spoczynek. Noc bya spokojna, za oknem, w ktre wpatrywa si Thejar bya lekka, wiosenna mawka, a ksiyc wieci w peni co chwila si chowajc za przelatujcymi nad ciemnym, gwiedzistym niebem chmurami. Wojownik wpatrywa si rozmylajc o swoim dotychczasowym yciu i szansach jakie stay przed nim po tym jak wsplnie ze swoimi towarzyszami podry wydosta si na wiat powierzchni. Kiedy by jeszcze dzieckiem, opiekunowie opowiadali mu o powierzchni, o deszczu, socu, wietrze i ksiycu, lecz nigdy nawet nie sdzi, e doczeka si chwili, gdy bdzie mg z podziwem spojrze na te wszystkie cuda natury.
XI W Gospodzie Chodnikowego Wilka Thejar wycign ksik Historia Mrocznych Elfw, Upadek i zacz j czyta. Niewiele wiemy o historii Ilythiiri - "elfw poudnia" - poprzedzajcej to wane wydarzenie. Przede wszystkim to, e ju wtedy zwano je "mrocznymi", a to z powodu odcienia skry. Mieszkay wtedy w dunglach i gorcych lasach poudnia. Ilythiiri byy dumne, wojownicze, zaawansowane kulturowo (niektrzy elficcy mdrcy powiadaj, e "dekadenckie"). Napaday na wszystkich ssiadw, nawet na inne plemiona elfw. Okrutne najazdy, deprawacja, wojownicza szlachta i duchowiestwo oddane dwm plugawym bstwom - Ghaunadaurowi i Lolth - zmusiy elfy, ludzi, krasnoludy i inne rasy do zjednoczenia si przeciw Ilythiiri. Mroczne elfy - pokonane w serii ogromnych magicznych bitew - zostay zmuszone do ucieczki pod powierzchni ziemi, do odkrytych wczeniej jaski. To wydarzenie, zwane dzi "Upadkiem", okrela koniec ycia tej rasy w wietle soca. Na tym skoczy, zamkn cik ksig po czym zwrci si w stron siedzcego na krzele po jego lewej stronie Zaknafeina. - Hej, a tak waciwie to jakiemu Bogu Ty suysz? zapyta go. - adnemu. odpar krtko bezdusznym tonem Drow, po czym wsta poprawiajc dopiero co nabyt kolczug. Zbroja bya idealna dla Mrocznego Elfa, nie spowalniaa go, a jednoczenie wiedzia, e dziki niej wyjdzie cao z wikszej iloci bitew ni przedtem. - Chodcie, mamy zadanie do wykonania oznajmi ochoczo Drow. Sharvari wstaa z siedzenia, koczc oczyszcza cisowy uk, ktry niegdy nalea do Moniki. Elfka zdecydowaa, e sama bdzie korzysta z pamitki, jak pozostawia po sobie jej przyjacika. Ich pierwszym zadaniem miao by oczyszczenie okolicy na zachd od miasta Beregost. Miejsce nie byo do bezpieczne, by nadjedajca z Wrt Bartomieja, szlachcica Mircalla moga bezpiecznie przejecha traktem w stron Cormyru. Dlatego wanie IcyWind zaatwi t misj trjce podrnikw, ktrzy idealnie si do tego nadawali. Spokojnie maszerujc, udali si na zachd od miasta. Pogoda niezbyt sprzyjaa Drowowi, ktry jeszcze nie przyzwyczai si do blasku soca, ktre parzyo jego skr i sprawiao, e mia bardzo powane problemy z widocznoci. Sharvari za uradowana bya przez otaczajc j wok natur. Drzewa, krzewy i kwiaty najrniejszych rodzajw, zwierzta wesoo hasajce na wolnoci i powiew wiatru dodawa jej ochoty na tego typu misje. Ich pierwszymi napotkanymi przeciwnikami bya grupa rozbjnikw. Ich przywdca mia blisko 6,3 stp wzrostu, krtkie, rudawe wosy, szar cer z kilkoma bliznami i niezbyt inteligentny wyraz twarzy. Nosi na sobie szar zbroj paskow z pozacanym pasem, ktry by do niej przynitowany. Zbroje tego typu nie s zbytnio elastyczne, przez co wojownicy je noszcy s mocno ograniczeni podczas bitwy. W jego prawej rce bya tarcza rednia, a w lewej dziery paasz. Wok niego stao czterech innych rozbjnikw, kady mia na sobie zbroj skrzan a ich broni byy krtkie uki oraz krtkie miecze. - Jestem Brzozik, a to mj trakt handlowy zacz rozmow przywdca grupy jeli chcecie przej, musicie zapaci haracz. Zrbcie to, albo zabierajcie nogi za pas, nim przejdzie mi dobry humor zakoczy umiechajc si Rozbjnik. - Niezbyt nam si to widzi, pgwku odpar mu Thejar apic rkoje swojego miecza. Sharvari rzucia jakie zaklcie ochronne na Wojownika, po czym wycigna uk i po raz pierwszy zacza wystrzeliwa z niego w stron wroga. Zaknafein wyj z kolczugi onyksow figurk, a po chwili Sandra bya ju gotowa by waczy u jego boku. Razem z kocic ruszyli na pierwszego z rozbjnikw, ktry by najbliej nich, jednoczenie bardzo umiejtnie unikajc leccych w nich strza. Miecze Brzozika i Thejara zbliyy si do siebie, a potny rozbjnik odepchn napierajcego na niego Wojownika. Thejar zachwia si odsuwajc si do tyu i o mao nie upuszczajc swojej broni, podczas gdy Sharvari bardzo celnym strzaem w pier zgadzia jednego z rzezimieszkw. Zaknafein razem z Sandr zaatakowali rozbjnika. Drow rani lichego przeciwnika w rami swoim sejmitarem za kocica uprzykrzaa walk rzezimieszkowi co chwil ranic go swoimi pazurami. Po kilkunastu sekundach walki rozbjnik by ju martwy, a Zaknafein i jego towarzyszka mogli skupi si na nastpnym przeciwniku. Thejar nawet nie podejrzewa, e mimo zbroi paskowej, ktr mia na sobie Brzozik, bdzie on zdolny waczy, pokazujc tak wiele wspaniaego kunsztu we wadaniu mieczem i tarcz. Rozbjnik zablokowa nacierajcy na niego atak Thejara tarcz uginajc lekko nogi pod moc uderzenia Wojownika, a nastpnie odepchn jego miecz swoj tarcz, robic gwatowny ruch, po czym przeszed do ofensywy raz za razem prbujc przebi si przez doskonale bronicego si Thejara. Sharvari oraz Zaknafein z Sandr skoczyli zgadzanie swoich przeciwnikw, a kot znajdowa si ju na planie astralnym, poniewa Zaknafein przeczuwa, e bdzie jej potrzebowa kiedy indziej, w peni si. Teraz caa druyna przypucia zmasowany atak na dzielnie walczcego Brzozika. Sharvari rzucia zaklcie opltania, lecz przywdca rzezimieszkw w mgnieniu oka wyrwa si z ucisku porastajcych go pnczy, a nastpnie po raz kolejny zamachn si swoim paaszem w stron Thejara. Miecz wojownika zama si w p, co byo efektem spektakularnej siy Brzozika i gdyby nie szybkie przejcie od defensywy, zasonicie ciaa pawem zostaby na pewno rozcity przez paasz Brzozika. Thejar odskoczy, bronic si przed kolejnymi atakami rozbjnika, gdy Zaknafein zmierza w ich stron a Sharvari wystrzelia lodow strza, ktra rania Brzozika w rami, powodujc, e tarcza wypada mu z rki, a on sam krzykn z blu. Zraniony powanie przez Elfk rozbjnik nie by ju zagraajcym przeciwnikiem. Zaknafein dotar do niego i zacz go rani raz za razem wirujc ze swoimi ostrzami, podczas gdy Sharvari wystrzelia strza, ktra miertelnie zrania Brzozika wbijajc si w jego kark. Przywdca rzezimieszkw run na ziemi, przez chwil jeszcze wijc si w agonii. - Ten skurczybyk zniszczy mj miecz oznajmi zdumiony Thejar, po czym podszed do ciaa Brzozika i podnis jego paasz. - To co nada si, dopki nie skombinuje sobie czego porzdniejszego powiedzia, po czym opowiedzia Drowowi i Elfce o wszystkich wadach i zaletach paaszy, a take kad histori, ktra wizaa si z t broni. Popoudnie spdzili na zgadzaniu Gibberlingw, hobgoblinw oraz innych sabych stworze, ktre jednak mogyby stanowic zagroenie dla Mircalli i jej eskorty. Po powrocie do miasta, gdy przechodzili przez plac ich uwag przycigna dwjka bawicych si dzieci. Byli to, chopczyk z krtkimi wosami, na nosach mia okulary a w rkach trzyma wia, oraz dziewczynka, ktra wydawaa si by modsza od niego, namawiaa go eby wskoczy do kauy, ktra utworzya si w dziurze podczas nocnej mawki. - Antek, no weeee no, wskocz do kauy namawiaa go dziewczynka - Nie, Kalipso, bo powiesz mojej mamie odmawia malec - No co Ty, nic jej nie powiem odpara mu. Po tych sowach chopiec wskoczy do kauy brudzc tym samym swoje buty i spodnie a jego koleanka na cay gos krzykna; - Proooosz Panii, a bo Antek to wskoczy do kauy! Thejar z Sharvari zachichotali a Zaknafein ze zdumieniem przyglda si bawicym si dzieciom. Trjka bohaterw ruszya tym razem w stron gospody Chodnikowego Wilka, bowiem mieli ju do twardych ek i brudnej pocieli, jakie byy w tawernie w poudniowej czci miasta. Po wejciu do gospody ich oczy zasta duo przyjemniejszy widok ni w Wesoym onglerze, gospodzie, w ktrej spdzili dwie ostatnie noce. Sala bya dobrze owietlona przez liczne lampy oraz palce si pochodnie, ustawione w uchwytach, ktre byy przymocowane do ceglastych cian pomieszczenia. Stoliki i krzesa byy zadbane, zrobione z porzdnego drewna, a przy nich siedzieli liczni gocie, od zwykych osadnikw i farmerw przez wojownikw, trzymajcych w pochwach swoje miecze, ktrzy teraz mogli cign swoje cikie, uwierajce w dzie zbroje i spocz przy kuflu piwa a po szlachcicw, ktrzy przybyli tu z rnych zaktkw wiata w celach kupieckich lub te dyplomatycznych. Thejar by istnie zachwycony, gdy zapytawszy kupca o bro, ten wycign mu przed oczami ca mas mieczy, paaszy, sejmtarw i toporw. Sharvari znalaza koleank do dyskusji na temat saren, a Zaknafein niemiao przysiad przy ladzie barowej penej ludzi, czujc na sobie wzrok ludzi, dla ktrych Mroczny Elf by niecodziennym zjawiskiem. Do Drowa podesza nawet kurtyzana, przedstawia si jako Lizawieta, lecz on odmwi zapacenia za usugi, niskiej, dugowosej brunetce w okularach. Drow zamwi piwo u barmana, Chodnikowego Wilka do ktrego naleaa gospoda, po czym ten zacz z nim rozmawia. - Ehh cikie to czasy nastay biadoli mody barman jeli ci cholerni magowie z wiey Answers Mastera wypowiedz wojn Wrotom Bartomieja zacznie si tu prawdziwa rze i jak zwykle to my, proci ludzie ucierpimy na tym najbardziej. Zaknafein prbowa sprawia wraenie, jak gdyby rozumia o czym mwi Chodnikowy Wilk przytakujc mu, a ten kontynuowa. - I jeszcze te rosnce ceny za chleb i miso, ja Ci mwi, przyjacielu, to wszystko to jest spisek. - Czyj? zapyta zaintrygowany Drow - No jak to czyj, zhentarimw oczywicie opowiada mu dalej barman tej tajnej organizacji skupiajcej wojownikw, magw i kapanw. Oni chc wywoa kryzys, z ktrego pniej bohatersko bd nas wyciga przejmujc nasze ziemie w swoje posiadanie wyjawi mu swoj teori spiskow Chodnikowy Wilk. Kiedy po godzinie wysuchiwania opowieci barmana Drow chcia ju pj na pitro, do pokoju ktry wynaj na noc, zatrzyma go wzrok kilku mczyzn, ktrzy wstali i wycignli swoj or. - My tu nie lubimy odmiecw zacz jeden z trjki mczyzn, ktrzy trzymali swoje bronie w doniach. Dwch z nich miao przy sobie miecze pltorarczne a jeden trzyma kij i ubrany by w czarn szat. - Jestem Materoni przedstawi si stojcy na czele trjki mczyzna ten to Pingvin wskaza na mczyzn z kolczug i pltorarcznym mieczem w doni a on to Xardis powiedzia przechylajc gow w stron maga. - Razem pozbywamy si takich jak Ty oznajmi mu Materoni. Po czym na sali zapanowaa miertelna cisza. Po chwili patrzenia na siebie, Xardis zacz rzucac jakie zaklcie w stron Drowa. Osadnicy rzucili si w panice do najbliszego wyjcia z gospody, wojownicy odsunli si robic miejsce na bitw, zadowoleni, e wreszcie co si dzieje a szlachcice zaczli si skaryc na maniery tutejszych po czym przeszli do tego jaki brud panuje w tutejszych karczmach a po podatki, ktre musz odprowadza bdc niezwykle bogatymi przodkami wielkich krlw Cormyru, Tethyru i wielu innych pastw. W stron Zaknafeina poszybowaa byskawica, po czym odbia si od ciany gdy ten jej unikn, a nastpnie przeleciaa nad gow jakiego szlachcica, ktry zacz ucieka w napadzie histerii. Wojownicy ogldajcy cay spektakl zaczli obstawia wynik midzy sob. - 10 sztuk zota na Drowa krzykn jeden - 15 na pogromcw odmiecw przebi ofert drugi Thejar i Sharvari, ktrzy wanie korzystali z toalet teraz wrcili na sal, zaskoczeni widokiem wycignli swoj or by wspomc Drowa. Zaknafein mocno zdezorientowany ca sytuacj potrzebowa chwili by zrozumie co si dzieje. Drow zapa za swj ksiycowy miecz i ruszy w stron Materoniego. Thejar uradowany, e tak szybko bdzie mg wyprbowa swj nowy miecz dugi, ze specyficznej stali, ktra wedug kupca trzyma si duo lepiej ni zwyka a jednoczenie jest lejsza, co obnia ograniczenia podczas bitwy. Za Sharvari wycigna swj kostur, ktry w przecigu okamgnienia obrci si w pomienne ostrze. Spotkanie ostrzy Zaknafeina i Materoniego stworzyo istny strumie iskier, ktre polay si na ziemi. Wojownik dziercy miecz pltorarczny by dowiadczonym przeciwnikiem, wietnie radzi sobie walczc na niewielkim polu do manewru. Sharvari zaatakowaa Xardisa, ktry ofiarnie broni si swoim kijem, lecz Elfka sprytnym ciosem zapalia jego szat. Mag zacz biega po caej sali w panice, a ogldajcy bitw wybuchli miechem na ten widok. Thejar zaatakowa Pingvina swoim nowym nabytkiem, a ten odskoczy w bok, unikajc mierci. Wojownik sprbowa przypuci atak na Thejara, lecz ten z podwyszonymi morale przez zadowolenie z nowego miecza bezproblemowo odepchn mierny atak Pingvina po czym jednym zamachniciem wysa swojego przeciwnika wrd martwych. Elfka rwnie atwo poradzia sobie ze swoim przeciwnikiem opltujc go korzeniami, a nastpnie spalajc maga ywcem poprzez podpalenie rolin, ktrymi zosta opltany. Materoni by jedynym godnym uwagi przeciwnikiem. Jego ataki byy rozwane, nie popenia wielu bdw pojedynkujc si z Drowem. Wojownik wykona podstpne kopnicie w ydk Zaknafeina, po ktrym ten si ugi i jedynie szybka asekuracja ze strony Sharvari, ktra zgadzia wojownika naskakujc na niego ze swoim pomiennym ostrzem uchronia Mrocznego Elfa przed mierci. Wojownicy, ktrzy zaintrygowani ogldali przebieg pojedynku zaczli teraz bi brawa, a po chwili wszystko wrcio do normy. Ludzie znw zaczli pic, rozmawia i bawi si. Sharvari usiada przy ladzie barowej i zamwia swj ulubiony mid pitny, a po chwili dosiad si do niej pewien modzieniec. Wyglda on na najzwyczajniejszego mieszkaca, ucznia uniwersytetu Beregostockiego, mia niad cer, ciemne oczy a na jego nosie byy okulary. - Moris jestem przedstawi si chopak. Elfka nie bya nim zbytnio zainteresowana. Wic go zignorowaa i wrcia do swoich rozmyle. Moris jednak nie przysta na pierwszej prbie poznania si z Sharvari. - Fajnie rozwalia tego gocia mieczem rozpocz podziwianie Elfki. Po chwili zacz rzucac coraz to kolejnymi, niezbyt udanymi komplementami w stron Sharvari. Dostrzeg to Thejar, ktry wanie obmawia ze swoim nowo poznanym koleg, Kicerkiem jakiej broni powinno si uywa podczas polowania na ogra maga. Thejar podszed do lady barowej stajc za siedzcymi Morisem i Sharvari i gdy chopak sprbowa pooy rk na talii Elfki, ktra ignorowaa jego zaloty wojownik przyoy Morisowi uderzajc go pici w skro i powodujc jego utrat przytomnoci. Kilka osb, ktre przygldao si caej sytuacji zaczo chichota wida upadajcego pod lad barow Morisa, a w jego miejsce usiad Thejar i zacz opowiada Sharvari o tym, jaka taktyka najlepiej sprawdza si w walce przeciwko magowi, ktry jest mistrzem wywoywa.
XII owca o pozacanym sercu Kiedy trjka miakw wysza z gospody o poranku ich oczy zasta widok herolda przemawiajcego przed tumem suchajcych go osadnikw, farmerw, wojownikw a nawet kilku szlachcicw. - Spisek! woa Herold w samorzdzie miasta Beregost jest szpieg, ktry dostarcza informacje o stanie wojsk Wrt Bartomieja magom z wiey Answers Mastera oznajmia audiencji burmistrz Matheus oraz wiceburmistrz Pumpernikiel musz wykry szpiega! Jeli im si to nie powiedzie nasze ycia bd w ogromnym niebezpieczestwie! straszy ludzi Herold. - Oszoom. powiedziaa krtko Sharvari po czym ruszyli w stron czerwonego bukietu, karczmy jak ich wiele w Beregocie, lecz w tej czeka mia na nich pewien mczyzna z misj, o ktrej poinformowa ich wczesnym porankiem Icywind. Gdy weszli do tawerny, w kocu sali dostrzegli bardzo wysokiego i jednoczenie niesamowicie chudego, modego mczyzn. Mia na sobie zbroj paskow, a za plecami trzyma dugi uk refleksyjny z drewna leszczyny. owca podszed do nich i wycign rk do ucisku. - Antilon jestem przedstawi si rozumiem, e to wy jestecie druyn, ktra ma mi pomc w sprawie ogra maga. Sharvari z Zaknafeinem skinli mu gow, a Thejar rozpocz wykad o taktykach, ktre s najbardziej efektywne w starciu z tymi stworzeniami. Ruszyli wschodnim wyjciem z miasta, by przeszukac okolic, w ktrej ostatnio pojawi si ogrzy mag, bardzo potna istota dysponujca wachlarzem najrniejszych zakl, ktre uprzykrzaj pojedynek z ni. Antilon okaza si by ponurym, acz bardzo, moe a nadto miym towarzyszem podry. Sucha kadego polecenia, ktre wydawali mu Zaknafein z Sharvari gdy ustawiali puapk na ogra, a gdy okazao si, e trjka bohaterw nie zabraa ze sob adnego jedzenia, Antilon podzieli si z nimi tym co sam zabra. Kiedy soce zaczo zachodzi, a druyna oczekiwaa na ogra, ktry podobno codziennie przebiega tym traktem, poczuli, e ziemia wok nich pocza wibrowa. Ptaki zerway si z drzew i w panice odleciay, Ogr Mag przebiega si po trakcie, niszczc wszystko na swojej drodze, gdy nagle zatrzyma si i wyj ze stopy kolczatk zastawion na niego przez Antilona. - To by byo na tyle ze spowolnienia go puapk oznajmia Sharvari po czym rozpocza rzucanie zaklcia, ktre znalaza w jednej z ksig czarw dostpnych w Bibliotece Qtasiorro w Beregocie. Zaknafein uwolni swoj kocic z onyksowej figurki, po czym wsplnie z Thejarem natarli na ogra maga, ktry rzuca wanie zaklcie magicznych pociskw w stron Sharvari, by rozprszy jej rzucanie czaru. Jednak Antilon okaza si by szybszym od ogra posyajc dwie strzay uksze w jego stron. Mimo, e strzay nie zaday ogrzemu magowi powaniejszych ran, ruch owcy okaza si by bardzo wanym punktem tej bitwy, poniewa ten nie dokoczy rzucania magicznych pociskw w stron Sharvari, a chwil pniej gdy Elfka zakoczya rzucanie zaklcia ogrzy mag stan w pomieniach supa ognia, ktry utworzy si pod jego nogami i wzrs na trzy metry mocno go ranic. Ogrzy mag rykn z blu i niczym berserk zacz wymachiwa swoj maczug na wszystkie strony, z ktrych atakowali go wsplnie Thejar oraz Zaknafein z Sandr, ktrzy teraz musieli zrobi kilka unikw, by nie da si zmiady rozwcieczonemu potworowi. Sharvari rzucia kolejne zaklcie, ktrym byo wezwanie chmur byskawic nad gow ogrzego maga. Mimo, e by on potn kreatur, po chwili run pod naciskiem byskawic, a take atakami Zaknafeina, Thejara, Sandra oraz Antilona, ktry nadal celnymi strzaami z ognistych, lodowych i kwasowych strza rani ogra. Thejar podszed do Ogra by zad mu decydujcy, miertelny strza, kiedy nagle zza drzew wyleciaa strzaa i trafia Wojownika w brzuch. Thejar wyj j, po czym pad nieprzytomny na ziemi, poniewa strzaa bya zatruta. Zza drzewa wyszed mczyzna z krtkim ukiem. Odziany w czarn skr. Wydawao si jakby ucznik rozpywa si w powietrzu, by nagle znowu pojawi si na widoku i odda strza w stron ktrego z bohaterw. Sharvari sprbowaa rzuci zaklcie rozproszenia magii, eby ujawni posta, ktra najwidoczniej korzystaa z zaklcia niewidzialnoci, lecz rozproszenie nie podziaao, lub najzwyczajniej ich przeciwnik nie korzysta z zaklcia, ktre mona by rozproszy. Zaknafein i Sharvari mimo wrodzonej infrawizji nie mogli dostrzec owcy, ktry oddawa coraz celniejsze strzay w ich stron. Antilon rwnie by w tej sytuacji bezradny, owca wystrzeli kilka strza rozproszenia magii, lecz te rwnie nie zadziaay. Myleli, e nie pozostaje im nic innego po za ucieczk, lecz nagle kocica Zaknafeina zerwaa si z bezruchu i rzucia si na posta, ktra ujawnia si na uamek sekundy. Sandra umiejtnie zatrzymaa owc, dajc Zaknafeinowi, Sharvari i Antilonowi chwil na stworzenie zagroenia ich przeciwnikowi. Niestety nie udao im si wykorzysta okazji, ktr wypracowaa im kocica. Myliwy odrzuci j od siebie i znw znikn. Po chwili kolejna strzaa poleciaa z nikd i znowu Sandra rzucia si na myliwego, ktry ujawni si na moment. Tym razem jednak Sharvari zdya oplata go rzucajc zaklcie a Zaknafein dokoczy jej dzieo pozbawiajc myliwego gowy. W tym samym momencie Thejar podnis si z ziemi, nie wyglda na rannego ale mimo to Sharvari podesza do niego by rzuci na niego zaklcie neutralizacji trucizny. Odwrcia si, by pogratulowa Antilonowi udanej bitwy i zastyga w bezruchu. Antilon lea na ziemi ze strza wbit w gardo. Ani Sharvari ani Zaknafein nie zauwayli kiedy niewidzialny myliwy zabi ich kompana. Zdecydowali si odnie ciao martwego Antilona do wityni w Beregocie, gdzie kapan odprawi mu pogrzeb.
XIII Nowy kamrat Na dalekim wschodzie wybrzea mieczy, wrd niezliczonych, niemal niemoliwych do przedarcie si przez niebezpiecznych Kniei znajduje si forteca zwana Wie Answers Mastera. Wiea jest chroniona przez hord najniebezpieczniejszych stworze jakie mona napotka w Krainach. Armia kontrolowana jest przez grupk potnych magw, ktrzy mimo, e znajduj si daleko od wiata zewntrznego, zajci swoimi sprawami takimi jak szkolenie adeptw magii, to stanowi dla niego powane zagroenie. W wiey zasiada picioro magw, ich imiona to; Adikxc, Brokenman, Dragu, Fudal oraz ich przywdca, najstarszy z Magw, ktry podobno pamita samego Answers Mastera, Wlsz. Kady z wymienionych magw jest mistrzem w jednej ze szk magii. Adikxc specjalizuje si w iluzjach oraz urojeniach, Brokenman jest znakomitym nekromant, Dragu jest niedocignionym liderem w szkole przemian, Fudal jest mistrzem wywoa oraz inwokacji za Wlsz posiada ogromn wiedz w kadej z dziedzin magii.
* * * Thejara zbudzio zamieszanie, ktre dziao si na placu przed gospod Chodnikowego Wilka. Gdy zszed po schodach a nastpnie wyszed przez drzwi frontowe gdzie stali ju Sharvari z Zaknafeinem. Na placu znajdowaa si kompania skadajca si z szeciu rycerzy na biaych wierzchowcach Jeden z nich trzyma zielony sztandar Wrt Bartomieja. Kady z rycerzy odziany by w pen zbroj pytow a w pochwach trzyma Miecz Bartomieja. Dowdca grupy przemawia do ludzi stojcych na placu. - Love, ksina Tethyru zostaa zeszej nocy uprowadzona przez armi Horrorw Bitewnych, ktrzy jak wszyscy wiedz s pod wadaniem magw z wiey Answers Mastera mwi kady wojownik, owca, mag, kapan, ktremu zaley na dobrych stosunkach midzy Wrotami Bartomieja a Tethyrem powinien doczy do armii. - To chyba co dla nas szturchn Zaknafeina Thejar. - Jeli jestecie zainteresowani walk o bezpieczn przyszo naszych Krain wystpcie tu na plac, reszta niech si odsunie. Po chwili zamieszania na placu zostay tylko cztery osoby, Sharvari, Zaknafein, Thejar oraz stojcy naprzeciw nich mody mczyzna, ktry poow ycia spdzi sczc piwo w gospodzie pod czerwonym bukietem, Czesiek. - To i tak wicej ni w Nashkel mrukn z niezadowoleniem dowdca po czym zwrci si do czwrki miakw. - Jutro z rana przylemy wam konie oraz mapy, ktrych bdziecie potrzebowa by dosta si do naszego obozu postawionego nieopodal fortecy wroga po czym konie rycerzy zawrciy na komend, i ruszyy w zachodni stron wyjcia z miasta. Czesiek nie wyglda Thejarowi na walecznego, odwanego wojownika. Mczyzna na ktrego patrzy by od niego o gow niszy, jego ciao nie wydawao si uminione a na dodatek mia na sobie zwyke ubranie, jakie nosz miejscowi, jedwabna koszula z niedopitymi guzikami, weniane spodnie i niezbyt zadbane buty okrelay Thejarowi Czeka raczej jako miejscowego pijaczka ni wojownika, ktry byby godny aby waczy z nim rami w rami. Jednake nie wiedzieli, e Czesiek by doskonale wyszkolony, dziki latom treningw u swojego mentora, Bada. Wojownik podszed do nich i z radosnym wyrazem twarzy. - Hej, Czesiek jestem przywita si ciskajc rk Thejara, a nastpnie Zaknafeina. W przeciwiestwie do innych, ktrzy spogldali na Drowa, Czesiek nawet nie zmieni wyrazu twarzy gdy ich oczy si spotkay. Na koniec wojownik szarmancko uwaowa do Sharvari, a gdy trjka bohaterw mu si przedstawia, zaprosi ich na wsplny wypad do czerwonego bukietu. Druyna wesza do gospody wraz ze swoim nowym towarzyszem, ktry zaproponowa postawi im pierwsz kolejk wina krwistego, na co zgodzili si wszyscy, po za Sharvari, ktra nie przepadaa za piwem, lecz gdy tylko Czesiek zaproponowa jej mid pitny zamiast piwa, od razu przystaa na jego ofert. Czwrka bohaterw spdzia ten wieczr na omawianiu wyprawy, Czesiek, ktry spdzi na powierzchni najwicej czasu opowiada swoim przyszym towarzyszom podry historie o Wiey Answers Mastera i o potdze magw, ktrzy byli w jej posiadaniu. Wojownik uwaa, e pozbycie si ich korzystnie wpynoby na stosunki krajw Faerunu, a teraz gdy ksina Love zostaa przez nich porwana, nadarzya si ku temu idealna okazja. - Masz Ty chocia jakie opancerzenie na t podr? zapyta z lekk drwin w gosie Thejar, gdy Czesiek skoczy opowiada kolejn histori o potdze magw. Czesiek umiechn si, po czym wsta i zaprowadzi swojego przyszego kompana po schodach na gr, gdzie od lat wynajmowa ten sam pokj. Kiedy Czesiek otworzy przed Thejarem swoj szaf, ktra okazaa si by zbrojowni wojownik zastyg w zadumie. Jego zbrojownia bya niebywaa. Przed Thejarem ukazay si pene zbroje pytowe, kolczugi, miecze dugie, krtkie, pltorarczne, oburczne oraz topory, uki i kusze, a take hemy z najrniejszymi waciwociami od infrawizji po ochron przed atakami ognia. - Robi wraenie, no nie? zwrci si do Thejara Czesiek widzc zdumienie na jego twarzy. Ten jedynie pomacha twierdzco gow, po czym podda dokadnej analizie kade ostrze, ktre wisiao w szafie. - Co by powiedzia na sparing? zapyta si Thejara Czesiek, widzc, e jego nowy przyjaciel nie moe si doczeka, a bdzie mg wyprbowa jedn z jego broni jest jeszcze do wczenie, a co moe by lepszego, ni drobny pojedynek przed obiadem. Thejar od razu si zgodzi, po czym oboje zabrali ze zbrojowni or, Czesiek oboje zdecydowali si zabra miecze dugie, bo byy to ich ulubione rodzaje broni. Pojedynek mia si odby kawaek za zachodnim wyjciem z miasta na otwartej przestrzeni. Soce wiecio nad ich gowami, a na pobliskiej ce anie ze spokojem ksay traw. Drow i Elfka stanli pi metrw od Czeka i Thejara, ktrzy wanie przygotowywali si do walki. Pierwszy do natarcia ruszy Thejar, zwinnie odskoczy w bok, prbujc zmyli swojego oponenta, a nastpnie machn mieczem od gry w stron Czeka. Ten osoni si tarcz, po czym ze sporym wysikiem odepchn napierajcego na niego Thejara i sam zaatakowa. Thejar rwnie zrobi uytek ze swojej tarczy, osaniajc si ni, a nastpnie ponownie napierajc na swojego przeciwnika. Identyczne miecze Czeka i Thejara spotkay si teraz i przez kilkanacie sekund jeden z wojownikw prbowa zwyciy ten pojedynek napierajc na drugiego. Kiedy wydawao si, e Thejar zaraz zwyciy, Czesiek przejmowa inicjatyw i w drug stron. Przy nastpnym ataku Thejara, jego wspzawodnik sprytnie si nachyli przed leccym w jego stron mieczem, a nastpnie uderzy Thejara tarcz sprawiajc, e ten si przewrci, zaskoczony przebiegiem bitwy, wyrzucajc z rk miecz i tarcz. - wietny z Ciebie wojownik zwrci si do Thejara podajc mu do, by ten mg podnie si z ziemi Czesiek. - Z Ciebie te odpar Thejar, ktry nadal by zdumiony, e kto, kto wyglda tak miernie, okaza si by niezwykle uzdolnionym wojownikiem. Ten wieczr, czwrka towarzyszy spdzia na sczeniu trunkw w gospodzie Chodnikowego Wilka, a take na omawianiu wyprawy, ktr jutro si dla nich rozpocznie.
XIV mier ma pikne oczy Jeden z rzezimieszkw wystrzeli kolejn strza, powodujc, e ostatni z koni, ktrego prbowali uchroni pad run martwy na ziemi. Zasadzka, ktra zostaa zastawiona na czwrk wdrownikw okazaa si niezwykle skuteczna, poniewa nie majc koni ich podr bdzie bardzo opniona. Thejar pokada na ziemi kolejnego z otrw, podczas gdy Sharvari nacieraa niezliczon iloci kwasowych strza w stron otra, ktry w lewej rce dziery puklerz, za w prawej trzyma niezwykle miertelny sztylet jadu. Czesiek rwnie wietnie spisywa si na polu bitwy, gdy Zaknafein wirowa ze swoimi ostrzami w stron wroga, ten umiejtnie powala kolejnych przeciwnikw, ktrzy strzelali w Drowa przy pomocy dugich ukw refleksyjnych, ktre byy niezwykle potn broni, dziki sile, z jak strzay wylatyway z takiego typu uku, czynio go to niezwykle zabjczym, lecz w rkach miernych rozbjnikw, jedyne co udao si zrobi przy jego uyciu, to pozabijanie koni wdrownikw. Bitwa szybko si skoczya, lecz miakowie mieli teraz na gowie wiksze zmartwienie, ni rzezimieszki, ktre coraz czciej na nich napadali, odkd weszli w Kniej Rudej Maupy. Ich konie zostay zamordowane, co bardzo zagraao ich misji, gdy nie mieli teraz adnego rodku transportu, ktry by ich dostarczy do obozu pod Fortec, do ktrej zmierzali, a ktra bya jeszcze wiele mil od nich. Sharvari bezskutecznie sprbowaa jeszcze leczyc zaklciem ostatniego konia, ktry chwil temu pad na ziemi. Elfka pogaskaa wierzchowca po pysku, po czym zwrcia si do swoich towarzyszy. - Bdziemy musieli maszerowa oznajmia, po czym wsplnie ruszyli w gb kniei. Znajdowali si nieopodal wodospadu, z dala syszeli ju szum wody. Byo bardzo gorco, przez co skra Drowa bya podatna na jeszcze powaniejsze poparzenia ni byo to zazwyczaj, gdy odsania j przed socem w celu przyzwyczajenia jej do blasku gwiazdy, wic tym razem zdecydowa jednak zakry ja swoim paszczem, a na gow zaoy kaptur. Natura ukazywaa swoj harmoni, ptaki wesoo pogwizdyway, lecc nad drzewami, ktrych licie rwnie doczay si do istnej melodii, ktra wytwarzaa si w kniei. Wdrowcy zmierzali do wodospadu, przy ktrym zamierzali uzupeni swoje zapasy wody i poszuka jakiej jaskini, w ktrej mogliby w miar bezpiecznie przenocowa. Kiedy zbliyli si do strumienia spywajcej wody ich oczom ukazaa si grupka kobiet, ktre siedziay na brzegu wodospadu, co chwila radonie wskakujc do wody, by za chwil z powrotem z niej wyj. Dziewczyny rwnie piknie pieway, co bardzo spodobao si wdrownikom, ktrzy teraz mimowolnie, nie mogc nic poradzi na uczucie, ktrym napenia ich widok i piew tych kobiet zmierzali wprost ku nim. Kiedy zbliyli si do nich na dystans kilkunastu metrw, Sharvari, ktra jako elfka posiadaa wysok odporno na zauroczenia otrzsna si po czym widzc z kim maj do czynienia wykrzyczaa do swoich towarzyszy. - Obudcie si! - zawoaa gono, powodujc, e piew kobiet zosta zakcony, co poskutkowao tym, e jej kompani wyszli z zauroczenia to syreny zwrcia si do nich Sharvari, po czym nachylia si unikajc pierwszej ze strza, jak natara w jej stron syrena, ktra teraz nie wygldaa na rwnie przyjazn co wczeniej, w jej doni by krtki uk, z ktrego wanie korzystaa, a u jej pasa mona byo dostrzec sztylet gotowy do uycia. Zaknafein potrzsn gow, po czym wyj onyksow figurk by przywoa swoj przyjacik na pomoc. Wiedzia, e bdzie jej potrzebowa przeciw takiemu przeciwnikowi jak syreny. Sandra po chwili wysza z mgy po czym tak jak nakaza jej Drow, wesza na drzewo znajdujce si nieopodal, co przeoczyy syreny, ktre byy zbyt zajte oddawaniem strza w stron Thejara i Czeka, ktrzy teraz biegli w ich stron ze swoimi mieczami i tarczami. Syrena rozpocza rzucanie zaklcia, podczas gdy jej siostra przyjmowaa na siebie ataki Drowa, ktry zdumiony by faktem, e nieopancerzona istota moe by tak niezwykle wytrzymaa. Sharvari unieruchomia jedn ze swoich przeciwniczek, rzucajc zaklcie, ktrego niedawno si nauczya, po czym wystrzelia w jej stron lodow strza, ktra miertelnie j rania. Czesiek dokoczy dziea swojej towarzyszki rozcinajc ciao Syreny, a po chwili zajty ju by kolejn z tych stworze, gdy nacieraa na niego zatrutym sztyletem z niewiarygodn szybkoci. Czesiek umiejtnie broni si i unika atakw syreny, lecz ktry z nich musia go trafi, gdy zacz czu nagle silne osabienie w swoim ciele. Wojownik zdeterminowa si by nie da si zasztyletowa syrenie i gdy tylko nadesza ku temu okazja odepchn swoja przeciwniczk tarcz, a nastpnie zabi j rozcinajc swoim mieczem po czym zacz si wycofywa w stron Elfki, ktra chwil pniej ju rzucaa na niego zaklcie neutralizacji trucizny. Thejar, ktry wzi na siebie a trjk syren by teraz w sporych tarapatach. Znajdowali si zbyt daleko od reszty walczcych, by kto mgby go wesprze, a syreny coraz to mocniej naciskay na tarcz wojownika, ktry wiedzia, e dugo nie podoa ich atakom. Jedna z syren wykonaa celne kopnicie w nog Thejara, ktry lekko si ugi, lecz nie upad na ziemi, co byoby jego tragicznym kocem. Wojownik znalaz wreszcie okazj by zaatakowa ktr z syren, gdy wreszcie wyczu rytm, w ktrym atakoway jego przeciwniczki. Thejar celnym uderzeniem rani jedn z syren po czym byskawicznie wrci do defensywy. Jedna z nich ponownie zaatakowaa wojownika w nog, lecz tym razem poszczcio si jej i gdy Thejar sprbowa unikn jej uderzenia potkn si o kamie i run na ziemi zasaniajc si jednoczenie tarcz. Syrena wybia tarcz z jego rki i gdy ten myla, e tak oto nasta koniec jego ycia, z nikd na gow syreny, ktra zamierzaa go wanie wykoczy naskoczya kotka Zaknafeina. Sandra szybko i umiejtnie wydrapaa oczy syreny, ktrej okropny wrzask przerazi i jednoczenie zdezorientowa dwie z jej sistr, z czego byskawicznie skorzysta Thejar, ktry zrobi zwinny fikoek w ty, podnis si z ziemi i jednym zrcznym zamachem zamordowa pierwsz z przeciwniczek, ktra staa na jego drodze, po chwili robic to samo z drug i pozostawiajc trzeci dla kocicy, ktra szybko wykonaa swoje zadanie pozbawiajc syren ycia. Kiedy wrcili do reszty druyny, ci ju rozmawiali i przemywali swoje miecze i twarze w krystalicznie czystej wodzie wodospadu. - Zwinna ta Twoja kotka pochwali Sandr wojownik zwracajc si do Drowa. Kocica podbiega do wodospadu by przez chwil pochepta z niego wod, a nastpnie do Mrocznego Elfa, ktry pogadzi j po gowie, po czym wycign onyksow figurk, by odesa kocic do jej prawdziwego domu.
XV Rymy o sdziwym marynarzu Dla Matheusa, burmistrza miasta Beregost dzie przebiega jak kady inny. Mody jak na tak pozycj wrd rady zajmowa si swoimi biurokratycznymi zadaniami, gdy nagle kto wszed do jego pokoju, maego jak na biuro burmistrza, lecz Matheus sam zdecydowa, e nie chce niczego wikszego. Byo to pomieszczenie zbudowane z mocnej cegy, ciany byy pomalowane w brz, nad stolikiem Matheusa wisia znak z malowidem Odyna, boga ktrego wyznawa Matheus, ktry po za byciem burmistrzem niegdy by rwnie wojownikiem i owc. Do jego pokoju weszo trzech mczyzn. Byli to Icywind, naczelny doradca Matheusa, pumpernikiel, ktry peni rol wiceburmistrza oraz Sowik, ktry zajmowa si ksigowoci. Matheus wpierw pomyla, e maj dla niego kolejne papiery do podpisania, lecz zmienio si to gdy Icywind jako pierwszy wycign sztylet. - A wic to wy spiskujecie powiedzia z doz spokoju Matheus zanim si na mnie rzucicie powiedzcie chocia jaki jest tego powd zakoczy po czym wsta sigajc po swj miecz oburczny. - Jaki powd? zarechota Icywind to proste, kiedy Magowie wygraj wojn to na nas, biurokratw spadnie bogactwo. Icywind by szybkim, zwinnym Niziokiem, przypuci atak na burmistrza jako pierwszy, podczas gdy pumpernikiel wyciga swj miecz ptorarczny, a Sowik adowa bet na swoj elazn kusz. Matheus zrobi potny zamach i tylko odskoczenie przed mieczem pozwolio Icywindowi unikn mierci. Biurko na ktrym sta chwil temu Nizioek zostao przecite przez wojownika wp po czym ten rzuci si na Sowika, ktry wanie mia zamiar wystrzeli w niego z kuszy. Nim mu si to udao Matheus pokiereszowa go mieczem i zabra si za pumpernikiela, ktry nie by zdolnym dzierycielem ora. Mierny wojownik sprbowa zaatakowa Matheusa, lecz ten zapa za jego rk, po czym jednym ruchem j zama a nastpnie wykoczy zdrajc skrcajc mu kark. Mia ju si odwrci by zaatakowa Icywinda, ktry jako jedyny ze spiskujcych pozosta ywy, lecz nim to zrobi zatruty jadem sztylet przebi si przez jego krgosup. Zadowolony z siebie Nizioek wycign sztylet po czym wykona jeszcze kilka pchni dobijajc Matheusa. Gdy z nim skoczy, zdecydowa si na kolejny nieszlachetny ruch, opowiadajc wszystkim w rzdzie, o tym jak Matheus wsplnie z pumpernikielem oraz Sowikiem sprzysigli si przeciw Wrotom Bartomieja pomagajc Magom z wiey. Tego dnia Icywind mianowa si nowym burmistrzem miasta.
* * * Zmczeni ju ponad dziesiciogodzinn wdrwk miakowie zostali niezmiernie uszczliwieni, gdy na zboczu trasy ujrzeli wiata gospody. Zdecydowali, e tam spdz dzisiejsz noc. Zbliyli si do gospody, byo ju po zmroku, zimny wiatr, ktry lecia wprost w ich twarze wcale nie uprzyjemnia im podry. Gospoda z zewntrz wygldaa na zadban. By to niewielki drewniany budynek, u progu paliy si dwie pochodnie, ktre nadaway miejscu troch wiatoci. Nad drzwiami wisiao co, co przypominao herb, byy to dwa wyrzebione miecze krzyujce si oraz trzy litery ZSK . Podrnicy nie mieli adnego pojcia o tym co oznaczaj litery, byli jedynie zainteresowani odpoczynkiem w ciepych, w miar mikkich kach, bo ju dawno nie mieli okazji na skosztowanie takich luksusw. W rodku gospoda bya rwnie porzdna co na zewntrz. Stoliki i krzesa byy czyste, lada barowa rwnie, do wyboru by cay asortyment trunkw i posikw. Inni gocie wydawali si by podobnymi do druyny, byli to gownie wojownicy i myliwi, ktrzy polowali w tych stronach. Thejar przysiad si do lady barowej jako pierwszy i zachwycony wiszcym na cianie obrazem, przedstawiajcym jakiego mczyzn podczas bitwy z potworem, ktrego Thejar nigdy wczeniej nie widzia nawet na rysunkach zwrci si do barmana. - Kto jest na tym rysunku? zapyta. - Nie syszae nigdy historii o sdziwym marynarzu? odpar ze zdziwieniem barman podajc mu krwiste piwo. Thejar przeczco pokrci gow. - Pozwl, e Ci opowiem. By to niesamowicie mny, waleczny eglarz. Za ycia przepyn cae morze spadajcych gwiazd, ktre jak pewnie wiesz, jest najwikszym morzem w Faerunie. Imieniem marynarza byo Surrealista, by to wysoki mczyzna, zawsze nosi t sama wiekowan zbroj skrzan, ktra podobno posiadaa jak magiczn cech, miecz, ktry sam sobie wyku uywajc do tego niezwykle rzadkiego w tamtych czasach amarantu, oraz tarcz, ktr rwnie znakomicie si posugiwa. Pewnego dnia jego codziennej eglugi z wody wypyn potwr, ktrego wida na obrazie. Nikt nigdy wczeniej ani te pniej nie widzia ponownie tej szkarady. Jak sam widzisz mia on caa mas macek, miertelnie zabjcze jadowe szpony, a na dodatek by wielki na pitnacie stp. Legenda gosi, e marynarz zabi besti, bo opisywa ja w swoim dzienniku, lecz gdy dziennik dotar do wybrzea Cormyru, na statku nie byo ju marynarza. Nikt tak naprawd nie wie co si z nim dokadnie stao, mona jedynie gdyba. Niektrzy mwi, e bestia go dopada, inni, e zaszy si z jak Elfk na wyspie piratw a jeszcze inni uwaaj, e zgin zarwno on jak i bestia podczas walki, lecz nikt nie moe potwierdzi swoich tez. Z caej historii zosta jedynie dziennik, oraz obraz narysowany przez niejak Winnersearch, artystk z Tethyru. Thejar z zaintrygowaniem sucha historii, ktr opowiada mu barman. Gdyby skoczyli misj z magami, gotw by zaoferowa swoim kompanom eglug po morzu spadajcych gwiazd w celu odnalezienia bestii, ktrej nikt nigdy wicej nie sysza. Gdyby im si to udao i zabiliby bestie, bardowie w caym Faerunie pisaliby o nich pieni, a oni sami zostali by sawni, a ich reputacja byaby niewiarygodna.
XVI - uski Wedug map, w ktrych byli posiadaniu, do wiey dzieli ich ju tylko dzie drogi. Druyna wysza ju najtrudniejszego do przebycia miejsca, Kniei Rudej Maupy i teraz droga wydawaa si prosta, podrowali przez kamieniste tereny. Czesiek wanie opowiada swojemu Drowiemu przyjacielowi o tym, e poladki Elfek s znacznie jdrniejsze i bardziej zadbane, ni ludzkich kobiet, gdy stanli przed niezwykle dokadnie wyrzebionym pomnikiem. - To doprawdy niesamowite powiedzia Czesiek kto postawiby pomnik w takim miejscu. - To nie pomnik oznajmia Sharvari wycignijcie swoj bro powiedziaa po czym rozpocza rzucanie zaklcia na swoich towarzyszy. By to czar, ktry mia ich uchroni przed petryfikacj. Nim reszta druyny poapaa si o co jej chodzi, z krateru wyszy dwie bestie. Byy to brzowe, omionogie stworzenia z dugimi ogonami. Kady z podrnikw sysza opowieci o bazyliszkach, lecz aden z nich nigdy wczeniej si z adnym nie spotka. Bazyliszki ruszyy do ataku, gdy tylko zauwayy druyn. Poruszali si dosy szybko jak na tak cikie kreatury. Ich odr przyprawia o mdoci, lecz teraz nie mieli czasu si nad tym uala. Sharvari skoczya rzucac zaklcie i przesza do atakowania bestii za pomoc uku. Jej strzay nie raniy powanie stworze, ktrych skra bya niezwykle twarda, odporna na tego typu ataki. Bazyliszek zamachn si swoim ogonem Zaknafeina, ten poratowa si robic nachylenie, takiego szczcia nie mia Czesiek, ktrego ogon bazyliszka uderzy z niezwyk si powodujc, e ten zosta odrzucony na kilka metrw i uderzy w ska tracc przytomno. Thejar broni si przed atakami bestii raz po raz tnc jej skr swoim mieczem, podczas gdy Sharvari, ktra zauwaya, e jej strzay nic nie robi bazyliszkom odoya uk, przemienia swj kostur w pomienne ostrze i ruszya do natarcia. Drow unikn kolejnego ataku bazyliszka, a nastpnie wbi w jego leccy ogon ksiycowe ostrze, ktre powanie ranio besti, ktra teraz zacza wic si swoim tyem, prbujc pozby si miecza, skorzystaa z tego nadbiegajca Elfka, ktra umiejtnie naskoczya na uskowe plecy bazyliszka i zacza ci jego ciao rwnie je parzc. Bazyliszek, ktry walczy z Thejarem okaza si by silniejszy, wojownik mia z nim nie lada problemy, gdy ten go powali po czym na niego wszed i tylko interwencja Czeka, ktry si przebudzi bo uderzeniu o ska uratowaa Thejara. Czesiek potnym zamachem pozbawi besti ogona, a ta zawya w przypywie agonii. Chwil pniej oba Bazyliszki ju skonay, lecz nie by to koniec bitwy. Thejar wskaza krater z ktrego wyszy uskowe potwory. Druyna podesza do niego, a tam zasta ich widok piciu kolejnych bestii. Sharvari rzucia kolejne pomocnicze zaklcie, podczas gdy trjka mczyzn skoczya w d krateru na Bazyliszki. Czesiek zamordowa pierwsz z bestii pozbawiajc j ba i z zadowoleniem patrzy jak jeszcze przez chwil bezgowe ciao wio si nim w kocu pado na ziemi. Zaknafein wbi si ostrzami w plecy bazyliszka, a ten skutecznie odrzuci Mrocznego Elfa po chwili swoim ogonem. Drow uderzy w cian krateru i potrzebowa chwili by si otrzsn, ale nie mia na to czasu, bo bazyliszek ruszy ku niemu. Sharvari skutecznie asekurowaa swojego krewnego, unieruchamiajc besti swoj magi, a ten dokoczy j, rwnie tak jak wczeniej Czesiek korzystajc z metody dekapitacji. Thejar rwnie pody ladami swoich towarzyszy, najpierw odpychajc besti swoj tarcz a nastpnie zabijajc j celnym uderzeniem miecza w kark. Sharvari skoczya za swoimi przyjacimi w stron krateru, wymachujc pomiennym ostrzem i parzc jednego z dwch pozostaych bazyliszkw, podczas gdy tego drugiego reszta druyny wsplnie wykaczaa. Elfka mimo, e bya druidem, wykazywaa si take zdolnoci w uywaniu uku oraz miecza. Tym razem korzystajc z tej ostatniej wspomnianej broni niszczya skr uskowej bestii. Po chwili walki bazyliszek pad martwy na ziemi, a bohaterowie wyszli z krateru by ruszy w dalsza podr.
XVII Wiea Ich wdrwka wydawaa si dobiega koca. Z dala widzieli wie Answers Mastera, niezwykle spektakularn budowl, w ktrej mieszkali magowie, ktrzy uwizili Love, ksina Tethyru. Jednak gdy dotarli do miejsca, ktre powinno by obozem, w ktrym mieli doczy do reszty armii Wrt Bartomieja, widok, ktry zastali spowodowa, e zamarli. Obz przypomina pobojowisko. Namioty, w ktrych przebywali wczeniej onierze byy cakowicie zniszczone, caa masa ludzi leaa martwa na ziemi, tworzc istne morze pokiereszowanych i zmasakrowanych cia. Absolutnie nikt nie przey ataku, ktry przeprowadzia armia magw. Zaknafein stan naprzeciw cia ludzi, taki widok nie by dla niego adn nowoci. Odwrci si w stron Sharvari. - Co teraz? zapyta si Elfki Drow. - Myl, e powinnimy dokoczy zadanie, ruszy na fortec i niech si dzieje co chce odpowiedzia za ni Thejar, gdy ta staa cigle zastyga widzc tylu martwych ludzi. Sharvari i Czesiek skinli gow zgadzajc si z Thejarem. Przeszukali wszystkie namioty, z nadziej, e bd tam jakie przedmioty, ktre mogyby im pomc w walce z armi magw i nimi samymi, a moe nawet znaleli by ktrego z rannych onierzy, ktry zdecydowaby si ukry w namiocie czekajc na ratunek. Niestety nie udao im si znale ani adnego ocalaego, ani przedmiotw, ktre by si im przyday. Zdecydowanie ruszyli przez most, prowadzcy do wiey. Kolejnym widokiem, ktry zastali bya masa martwych Horrorw Bitewnych. Najwidoczniej armia Wrt zdecydowaa si zaatakowa, lecz mimo wyrzdzonych armii magw krzywd nie zdoali zwyciy bitwy. Jednak mimo to, druyna bya zadowolona, e przynajmniej armia magw zostaa powanie osabiona. Opowiadania mwiy o hordzie, ktra pilnuje wiey wiecznie stojc przy mocie prowadzcym do niej, za miakowie jeszcze nie spotkali adnego z nich. Kierowali si wprost ku wejciu do fortecy. Byo ono spore i elazne, a nad drzwiami widnia herb magw, oraz napis d _n, ktry najwidoczniej oznacza dzie i noc. Gdy weszli do wiey ich oczy zasta widok pustego pomieszczenia, z drzwiami z kadej strony oraz schodami prowadzcymi do gry i na d. Druyna zdecydowaa si rozdzieli. Czesiek i Thejar ruszyli do pierwszych drzwi, ktre stay przed nimi a Zaknafein wraz z Sharvari zeszli schodami. Schody najwyraniej prowadziy do lochw. Wisiao tam rozkadajce si ju ciao jakiej modej blondynki, ktra zostaa skuta acuchami. Kiedy Elf i Drow przeszukiwali komnaty z nadziej, e w ktrej z nich bdzie ksina Love, wiata w pomieszczeniu si zapaliy a za plecami Sharvari i Zaknafeina pojawi si pierwszy z magw. Odwrcili si by go ujrze. By to starszy mczyzna ze szpiczast czapk czerwonego koloru, tak rwnie mia szat. Na jego wskazujcym palcu lewej rki by poyskujcy piercie, ktry emanowa silnym perowym wiatem, najwyraniej posiada jak magiczn waciwo. - Zw si Fudal odezwa si mag a wy wy ju jestecie martwi oznajmi ze zowieszczym umiechem na twarzy. Fudal w mgnieniu oka wystrzeli w Drowa ognist strza, ktra trafia go w nog parzc jego skr. Sharvari uleczya swojego przyjaciela rzucajc zaklcie, a ten natar na Maga, w ktrego doni nagle pojawi si lnicy miecz. Fudal odpar atak Drowa po czym sam pchn w jego stron swoim ostrzem. Sharvari za wystrzelia pierwsz z lodowych strza w stron Fudala. Mag by niezwykle cikim przeciwnikiem dla Elfiego duetu. Jednake w kocu jedna ze strza trafia go w rami, przez co ten straci koncentracj, gdy prbowa rzuci miertelne zaklcie w stron Drowa, ktrego chwil temu odepchn mieczem na odlego kilku metrw. Fudal prbowa si jeszcze ochroni uywajc zaklcia teleportacji, lecz nim mu si to udao Sharvari wykoczya go strzelajc wprost w jego pier. Podczas gdy Drow z Elfk szukali ksinej, Czesiek i Thejar walczyli z kolejnym z magw, ktrego zastali w bibliotece. By to Brokenman. Nekromanta przywoa sobie na pomoc ca mas szkieletw, lecz nie byy one wyzwaniem dla Czeka, ktry umiejtnie niszczy kociste poczwary jedna za druga, gdy Thejar naciera na ofiarnie bronicego si kocist tarcz Brokenmana. Po chwili byo ju po walce. Thejar zniszczy tarcz maga, a nastpnie przeci go wp swoim ostrzem po czym wraz z Czekiem wsplnie ruszyli do kolejnych drzwi. W ostatniej z komnat ujrzeli ni, mod, ciemnowos dziewczyn o gadkiej twarzy i pulchnych policzkach. Bya w wiey nie lada miesic, ale mimo to nie wida byo, eby bya niezadbana, najwidoczniej magowie troszczyli si o ni, wiedzc jak cennym jest mieniem w ich posiadaniu i jak wiele mog dziki niej zyska. - Dzi dzikuj wam za ratunek wymwia Love. - Musimy Ci jak najprdzej std wydostac odpara do niej Sharvari cigajc acuchy do ktrych bya przypita wyprowadz Ci po za wiee, gdzie poczekasz na nas, mamy bitw do dokoczenia zakoczya. - Nic z tego, jestem nie tylko ksin, ale i te przewodniczc rodu kapanw w Tethyrze odpowiedziaa wychodzc z komnaty. Elfka prbowaa jeszcze zaprzeczy, chcc wydosta j bezpiecznie z wiey, ale ksina si na to nie zgodzia. Nim wyszli z lochw ujrzeli py, ktry zacz zmienia sw posta w sylwetk kolejnego z magw. By to Adikxc, mistrz iluzji. Nim Mrocznemu Elfowi udao si go dosign, cae lochy wypeniy si lustrzanymi odbiciami maga. A ten rozpocz rzucanie kolejnego zaklcia. Kapanka i Elfka rzuciy swoje zaklcia ochronne i pomocnicze, a Drow bezskutecznie prbowa trafi w Adikxca wirujc ze swoimi ostrzami wrd lustrzanych odbi maga. Mag naciera na bezradnego Drowa kolejnymi magicznymi pociskami, lecz ten wydawa si nie czu ich wbijajcych si w jego ciao, gdy przyjmowa je wszystkie na siebie. Zaknafein by zdecydowanie zdeterminowany by zakoczy t misj powodzeniem, i gdy zacz wpic ju, e nigdy nie dosignie maga, jego ksiycowy sejmitar wbi si w jedno z setek cia Adikxca, z ktrych wszystkie, po za wanie tym jednym, w ktre z du doz szczcia trafi Drow byy jedynie hologramami. Mag zawy w agonii, gdy sejmitar Drowa przedostawa si przez jego ciao i w ostatniej chwili ewakuowa si na drug stron sali uywajc zaklcia drzwi przez wymiary. Lecz to go nie uratowao. Love wsplnie z Sharvari po raz kolejny rzuciy zaklcie rozproszenia magii i tym razem wszystkie lustrzane odbicia, ktre znajdoway si w pomieszczeniu rozpyny si. Zaknafein szybkim ciciem w stron twarzy Adikxca zakoczy pojedynek i wreszcie ruszyli po schodach prowadzcych do parteru wiey. Thejar razem z Czekiem pojedynkowali si z przedostatnim z magw wiey Answers Mastera. Dragu by cikim przeciwnikiem dla dwjki wojownikw. Mistrz przemian zaatakowa swoich wrogw poncymi domi, ktre powanie poparzyy ich twarze, lecz ci nie mieli czasu by si tym przejmowa. Wsplnie napierali na maga, ktry wydawa si by niezwyciony, a przecie przed nimi by jeszcze Wlsz, ktrego potga wedug opowieci bya jeszcze wiksza ni reszty jego magw razem wzitych. Dragu posa w stron niezbyt powanie ranicych go swoimi atakami kolejne zaklcie, miniaturowe ogniste meteory raniy i parzyy dwjk wojownikw. I gdy Ci ju myleli, e nadszed ich koniec nad Dragu pojawia si prawdziwa burza ognia, ktra spalia maga na oczach wojownikw. Czesio i Thejar odwrcili si, by zrozumie co si wanie wydarzyo na ich oczach i zastali Zaknafeina, Sharvari oraz Love, ktra koczya rzucanie zaklcia, ktrym przed chwil spalia Dragu. Dwjka wojownikw westchna z podziwem dla potgi, jak dysponowaa kapanka po czym ruszyli w stron schodw, ktre prowadziy do ostatniej z komnat. Byo to ogromne pomieszczenie, wypenione tysicami rnych ozdb. Na sklepieniu wisia zocisty ylandor, na ziemi lea czerwony dywan a po bokach paliy si magiczne lampy nadajc pokojowi wiata. Ich oczom ukaza si rwnie zoty fotel, ktry zacz si powoli obraca. Wlsz, ostatni z magw, by najstarszym i najpotniejszym z nich. Legenda gosi, e zna si z samym Answers Masterem, ktry postawi tu t wie za pomoc swojej potgi a Wlsz by jego adeptem. Teraz ta legenda staa przed nimi. By to pomarszczony mczyzna, mia ciemne oczy, dugie siwe wosy, ubrany by w czarn szat a u jego boku poyskiwa zoty kostur. - Dlaczego chcecie wywoa wojn ? zawoaa ze zoci w stron maga Wlsz zacz si gono miac. Trwao to kilkanacie sekund, jego rechot by przeraajcy, a gdy skoczy odpowiedzia ksinej. - Dla jeszcze wikszej potgi. Wlsz podnis si z fotela po czym jednym ruchem kostura wywoa ca mas kwasowych pociskw, ktre poczy zmierza w stron Thejara. Wojownik w ostatniej chwili zakry si tarcz, co ochronio go przed atakiem, ale powanie uszkodzio jego oson, gdy kwasowe pociski spowodoway, e tarcza zacza si topi w miejscach, gdzie zostaa trafiona. Sharvari bezskutecznie sprbowaa zaklcia opltania na maga, podczas gdy Zaknafein zrozumia, e to idealny czas, by zasign po pomoc swojej najlepszej przyjaciki, Sandry. Kocica w mgnieniu oka pojawi si u nogi Drowa. Kapanka Love, wzmocnia wojownikw druyny zwikszajc ich si potnym zaklciem, dziki ktremu mogliby dorwna sile golema skalnego. Czesio jako pierwszy ruszy do natarcia na Wlsza. Mag nie tylko by niesamowicie potnym czarnoksinikiem, lecz take posiada umiejtnoci w zakresie walki wrcz i mimo swojego wieku, wcale nie by wiele wolniejszy od wojownika. Wlsz odepchn wojownika silnym uderzeniem kostura, ktry rwnie, tak jak wikszo rekwizytw ktrych nosili magowie posiada jak ukryt moc. Sharvari zdecydowaa si na zmian taktyki wycigajc uk i strzelajc z niego w stron maga i co zaskoczyo zarwno ja jak i reszt druyny, niektre ze strza wydaway si rani potnego maga, lecz tylko do czasu. Wlsz rzuci kolejne zaklcie, ktre otoczyo jego ciao duchowym pancerzem i odtd adna ze strza nie robia mu ju krzywdy. Zaknafein razem z Sandr natarli na maga wspierajc Czesia i Thejara, ktrzy wsplnie prbowali si przedosta przez jego duchow zason. Kotka za ktrym razem skutecznie rania maga w nog, co bardzo go rozdranio. Wlsz precyzyjnie trafi po raz kolejny w stopion cz tarczy Thejara, amic ja w kawaki. Wojownik zachwia si puszczajc uchwyt po czym przeszed do ofensywy. Mag rzuci kolejne zaklcie, ktrym byy setki magicznych pociskw lecce w stron Love, lecz ta zdya ich unikn tworzc magiczna barier wok siebie. Walka toczya si przez ponad dwadziecia minut i jej wynik wci by niewiadomy, poniewa adna ze stron nie przewaaa, gdy nagle Wlsz uyl zaklcia drzwi przez wymiary i pojawi si w kcie pokoju. Zaknafein chcia go dopa i jako pierwszy zerwa si do ataku, lecz nim mu si to udao w jego twarz ciao poleciaa caa masa ognistych pociskw, ktre krytycznie raniy jego ograny wewntrzne. Drow pad na ziemi a po chwili pobiega do niego jego kotka, raz po raz ocierajc si o Mrocznego Elfka i lic jego twarz. Thejar i Czesiek wsplnie ruszyli do ataku na Wlsza, gdy ten po raz kolejny wystrzeliwa ogniste strzay, lecz wojownicy skutecznie uniknli jego atakw. Sharvari wreszcie przedara si przez jego zason duchow i kolejna ze strza rania Wlsza, co rozproszyo go uniemoliwiajc dokoczenie rzucania zaklcia. Kolejne ze strza jeszcze powaniej raniy maga, a gdy Czesio i Thejar dostali si do niego, bitwa w chwil si skoczya. Thejar najpierw wbi ostrze w brzuch Maga a po sekundzie w jego lady poszed Czesio, ktrego pchnicie wykoczyo maga. Teraz Sharvari podbiega do lecego na ziemi Drowa i przykucna przy nim. Zarwno ona jak i Love bezskutecznie prboway jeszcze leczy Zaknafeina. Jego rany byy zbyt powane. Mroczny Elf zachrypym gosem zwrci si do Sharvari. - Wiedz, e - i nim udao mu si dokoczy zdanie, jego oczy si zamkny, a jego agonia zostaa zakoczona. Sharvari nigdy nie dowiedziaa si, co chcia jej przekaza Zaknafein. Tego dnia ich druyna uratowaa Ksin Love z niewoli, co znacznie polepszyo relacje midzy Tethyrem i Wrotami Bartomieja, lecz ich misja skoczya si mierci Mrocznego Elfa, ktry okaza si by innym ni jego pobratymcy. Tego dnia mogli jedynie zadawa sobie pytania, czy powinni byli nigdy nie rusza na t wypraw, zajc si czym innym, czy jednak susznie zrobili i mimo utraty przyjaciela, podr, ktra skoczya si uratowaniem Ksinej bya czym, co powinni wspomina z dum.