Professional Documents
Culture Documents
WIOSNA 2014
Numer bezpatny
2 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Na Stronie. Rok 7, Nr 1(21) 2014. Redaguj: Dariusz Staniszewski (red. naczelny;
darstanisz@wp.pl ), Magdalena Cybulska, Piotr Goszczycki, Micha Guzek, Agniesz-
ka Jarzbowska, Julita Lendzian-Twardowska, Magorzata Zawisza. Stale wsppra-
cuj: Marek Czuku, Maria Duszka, Tomasz Kochelski, Przemysaw Krl, Iza Meech-
-Ostrzeniewska, Jolanta Mikiewicz, Magorzata T. Skwarek-Gaska, Stanisaw A.
redziski. Wydawca: ZBIRanina 2008.
W
reszcie... Po dugiej przerwie witamy
ponownie, Drodzy Czytelnicy! I zapra-
szamy do lektury! Co w numerze? M.in.
Midzy wierszami - relacje Latajcych Reporte-
rek Literackich NS z wydarze, ktre miay miejsce
jeszcze w ubiegym roku; do Magdaleny Cybulskiej
doczyy Agnieszka Jarzbowska i nowa pani re-
daktor, Magorzata Zawisza, aktywnie udzielaj-
ca si na naszym facebookowym proflu. Tradycji
stao si zado: do kolejnych numerw NS do-
czali nowi autorzy-przyjaciele, tak jest i tym razem:
oprcz wspomnianej Magorzaty Zawiszy s to:
dr Hanna Prosnak (ze swoim reportaem z Belgii)
oraz Ewa Karakiewicz (i jej staa, miejmy nadzie-
j, rubryka Z mojej strony). Podarowa nam swj
wzruszajcy tekst wielki znawca literatury, ceniony
badacz Przybosia, Jzef Duk - bardzo dzikujemy!
Speniamy niegdysiejsz obietnic: rozbudowuje-
my dzia recenzji znajdziecie tam analizy autor-
stwa Magdaleny Cybulskiej, Marka Czuku i Piotra
Goszczyckiego.
NS ewoluuje w stron przegldu poetyckiego; chce-
my nie tylko analizowa, recenzowa, opisywa to, co
jest nagonione i na wycignicie rki, ale te i tra-
fa do tych rodowisk, ktre nie maj rodkw na
wielk promocj, a ich projekty warte s docenienia.
Liczymy na Wasze podszepty, sugestie, relacje i za-
praszamy do wspredagowania NS: piszcie na adres
darstanisz@wp.pl.
Na Stronie ma zaszczyt patronowa intrygujcym
przedsiwziciom literackim: s wrd nich ksiki,
spotkania autorskie, festiwal... Bardzo dzikujemy
za okazywane nam zaufanie i wyrazy sympatii, i za
to, e czekacie na kolejne wydania NS! Przed nami
due wyzwania, przede wszystkim przygotowujemy
antologi wierszy powiconych odzi - ukae si
w tym roku, w nowej serii Biblioteka Na Stronie,
dzikujemy wszystkim Autorom z kraju i zagrani-
cy - nie spodziewalimy si tak wielkiego odzewu
na zaproszenie do wsptworzenia owego projektu,
zapewniamy, e warto na t ksik czeka!
Do... rychego - mamy nadziej - kolejnego numeru
Na Stronie!
W imieniu redakcji Dariusz Staniszewski
W TYM NUMERZE
Na dzie dobry
Anna Banasiak. Wiersze - 3
Midzy wierszami (kronika)
O Wionie penej poezji - 5
Jej wiersze, Jej Walia - 8
Biesiadujc z Piotrem Kasjasem i Dariuszem Bereskim - 8
Constans w podry poetyckiej - 11
Letni Expres Poetycki - 12
III Noc Poezji i Muzyki - 14
NS na Festiwalu Rozogi - 16
Benefs Marka Czuku - 18
Czesko-Polskie Dni Poezji - 21
Motyl w Rondzie - 22
Wiersze
Dariusz Staniszewski - 11
Wodzimierz Galicki - 11
Robert Rutkowski 15
Marek Czuku - 21
Jolanta Mikiewicz - 23
Magorzata T. Skwarek-Gaska - 23
Pawe Kuzora - 23
Janusz Andrzej Berner - 25
Bohuslava Vargov - Hbovkov - 25
Micha Fldei - 29
Klara Reichbauerova - 29
Zuzana Kucharowa - 29
Katarzyna Sztajnert 50
Izabela Monika Bill - 63
Iza Meech-Ostrzeniewska - 65
Rozmowa Na Stronie
Romski protest song - 24
Strony nieponumerowane
Igraszki z Tuwimem - 26
Rozhlady - 28
Podr Na Stronie
Belgijskie wita Gandawa - 30
Taniec, ktry ma swoje pomniki - 31
wiatowy dzie Poezji UNESCO - 32
Stacja Na Stronie
Skierniewice - 34
Inna, lepsza droga - 36
O ksice Na Stronie
Imi eskie - 38
Kolej na poezj - 42
Tomik na 102 - 49
Opowie Na Stronie
Kajtu Czarodziej 54
Z mojej strony
Felietony Ewy Karakiewicz - 59-61
Z ycia wzite
"Podr sentymentalna" - 66
O zabieganych - 67
Comic Fantasy
Hodowca smokw odc. 5 - 68
3 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Maskarada
Edwardowi Hirschowi
Wychodz z ciaa
w przebieralni
kostiumy s poyczone
woone na prb
rce
ubranie
twarz
nale do obcej osoby
za chwil
kto niewidzialn rk
zdejmie ze mnie ycie
jak zuyty rekwizyt
a ja przestan by
i zaczn gra
w nowej masce
Kukieki
Magorzacie Skwarek-Gaskiej
Stuk puk stuk puk
wychodz ludzie bez twarzy
patrz na siebie
graj te same role
jak kukieki ukryte w pudekach
stuk puk stuk puk
nie wiadomo kto jest kim
kto si rodzi kto odchodzi
w milczcym kosmosie
istnienie jest miechem
wprawianych w ruch marionetek
Bg nam wszystko policzy
zamknie teatr na klucz
zostan tylko kukieki
w pudekach
swoich lkw
Anna Banasiak
wiersze
na dzie dobry
4 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Pobyt
W.S.Merwinowi
Tam skd przybywam
sycha tylko cisz
chodzi si na palcach
w obcym ciele
by nie zbudzi
Echa Chaosu
tam skd przybywam
wdruje si wiecznie
i nigdy nie powraca
ycie wiruje na karuzeli wydarze
w pustych spojrzeniach przechodniw
zmienia si jak Sziwa
za szyb
bawi si pobytem
w niebyciu
wybawiam
z bytu
staj si kim
cho nie ma mnie
Wiem to z gry (wersja trzecia)
Babci Czesi
Babciu, to Ty?
Syszaam Twj gos.
Dlaczego odesza?
Na dole jest cieplej, ju ogrzewaj.
Pjdziemy do witego Antoniego
poszuka kluczy i okularw
w zagubionej przeszoci.
Zaczerpniemy wod ze rda
w lesie agiewnickim.
Moe znw sarna przebiegnie nam drog.
Nie mog zasn w pustym domu.
Tu jest tak ciemno.
Samotno zagusza myli.
Boj si haasu ciszy.
Tara nie chce wychodzi,
piszczy ze smutku.
Wezm siatki, zaparz zioa,
znajd klucze
tylko zejd.
Bez Ciebie
bdz
w rupieciarni ycia.
Przyjdziesz tu.
Wiem to z gry.
Zaduszki 2012-2013
na dzie dobry
5 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Midzy wierszami (kronika)
W
tym roku (2013 - przyp. red.) wiosna si spnia.
Wszyscy czekali na ni z wytsknieniem. W telewizji
ogldalimy, jak godne bociany chodziy po polach zasypa-
nych niegiem. Wreszcie si pojawia..
Wiosn poeci wypezaj ze swych nor. Przygldaj si
z zaciekawieniem wiatu. W ogrdku co prbuje wydosta si
spod biaego puchu: przebinieg lub krokus.
Wiosna i jesie to dwie najbardziej inspirujce pory roku.
Czas narodzin i czas mierci. To, co pomidzy, jest ju mniej
interesujce. Poeta ma cienk skr, dlatego z tak intensyw-
noci odczuwa wiat tu obok, jego wszystkie przemiany i od-
rodzenia.
A co wydarzyo si wiosn w literaturze? Wana data
w kalendarzu to 21 marca. Dla jednych to dzie wagarowi-
cza, dla drugich pierwszych dzie wiosny, a dla czytelnikw
i poetw wiatowy Dzie Poezji. Co robi si tego dnia? Oczy-
wicie czyta poezj albo j pisz, jeli naley si do grona
poetw lub wierszokletw. Aby uczci wiatowy Dzie Poezji,
w odzi, a take w wojewdztwie, odbyway si rne spotka-
nia literackie i autorskie. Niestety, nie zostay one zbyt mocno
nagonione przez media. Ale poeci, mimo to, sobie poradzili.
W pierwszy dzie wiosny w Cafe pod Atlasami dzcy poeci
nie tylko czytali swoje utwory, take utopili Marzann. A byo
to bardzo trudne zadanie. Przede wszystkim z powodu tego,
e w pobliu nie byo adnej rzeki. Marzanna zostaa jednak
utopiona w misce z wod. Oczywicie bya jeszcze fontanna na
placu przed Teatrem Wielkim, ale po krtkiej dyskusji posta-
nowilimy z niej nie skorzysta. Jeszcze by nas zgarna stra
miejska. Marzannie udao si zmoczy tylko gow (zmienia si
wtedy w pann z mokr gow), dlatego pewnie wiosna tak
od razu nie przysza.
Poetom nigdy nie brakuje tematw na wiersze. Zawsze co
znajd odpowiedniego. Dlatego poeci s niebezpieczni. Kade
usyszane gdzie lub od kogo sowo albo zdanie mog umie-
ci w swoim wierszu. Dlatego lepiej przy poetach milcze.
Dzi s tematy mniej lub bardziej popularne w poezji.
O kobietach napisano ju mnstwo wierszy, ale jeszcze nie
wszystkoMona zatem wiele wierszy na temat pci pik-
nej wci stworzy. I zapewne zakochani poeci ju to robi.
Grupa poetycka Motyl zorganizowaa z okazji 8 marca wie-
czr literacki w bibliotece na ulicy Motylowej. Nie byo jednak
czerwonych godzikw. Ale za to czytano wiersze o kobietach
modych, starszych, samotnych i tych ju z kim przy boku. Byy
te piosenki a pod koniec kieliszek wina. Czyli zamiast ycze
mona ukochanej kobiecie przeczyta wiersz albo nawet ofa-
rowa tomik poetycki.
Tematy historyczne i patriotyczne dzisiaj bardzo rzadko
pojawiaj si w poezji. Jakby sowo ojczyzna stao si nie-
popularne. A wanie ta tematyka bardzo czsto wystpuj
w wierszach Jana Piotra Iwaskiego, ktry mia swj wieczr
autorski 23 marca w Orodku Kultury Rondo. Jego wiersze maj
bardzo tradycyjny charakter, posiadaj rym i rytm. Autor opi-
suje swj kraj - z jego krajobrazami, problemami, z tym, co
w nim mae i wielkie. Wspomina momenty dla nas wane:
drug wojn wiatow, powstanie warszawskie, stan wojenny.
Poeta patrzy z trosk na uwikanych w histori ludzi, interesuj
go sprawy spoeczne Moe wstydzimy si takich tematw. Ju
pewnie nie deklamuje si wierszy Wadysawa Broniewskiego
na uroczystociach szkolnych.
Ulubionym tematem poetw jest jednak mio. Niektrym
twrcom to uczucie dodaje skrzyde (bardziej ni Red bull),
powstaje wtedy wiele nowych wierszy, inni pisz jedynie, gdy
s nieszczliwi. Pod koniec marca w Akademickim Orodku Ini-
cjatyw Artystycznych, w ramach Katamaranu Literackiego (jest
to nowy pomys kulturalny Magorzaty Skwarek-Gaskiej) od-
byo si spotkanie poetki z Wrocawia Izabeli Moniki Bill. Prze-
czytaa ona kilkanacie swoich erotykw. Od razu temperatura
na sali podniosa si o kilka stopni. A przecie za drzwiami
zima szalaa w najlepsze, niestety ta pora roku jest niezbyt od-
powiednia na miosne uniesienia. Na spotkaniu dowiedziaam
si, e kobieta-poetka oprcz duszy ma te ciao, ktre doma-
ga si pocaunkw i pieszczot. Czeka na dotyk ukochanego.
Nasza bohaterka w swoich wierszach patrzy na mio fzyczn
z punktu widzenia kobiety, ale take mczyzny. Jej erotyki s
zmysowe, pene namitnoci i pasji. Poetka w tzw. erotykach
motoryzacyjnych (patrz: biecy i poprzedni nr NS - przyp.
red.) opisuje ycie intymne pojazdw, ktre niesychanie przy-
pomina ycie intymne znajomego nam gatunku chodzcego na
dwch nogach. Jeden z jej tomikw nosi tytu: Seksapil duszy.
Oczywicie, e dusza kobiety lub mczyzny moe by seksow-
na, czasem nawet bardziej ni ciao.
Poezja to wchodzenie w wiat wewntrzny drugiego czo-
wieka, w ktrym odnajdujemy wiele pejzay, rekwizytw, cie-
ek. Czasem nawet mona si zgubi midzy sowami. Poezja
to take emocje: mio, smutek, troska. Czytelnicy w wierszach
prbuj odnale siebie i swj prywatny wiat. Niekiedy im si
to udaje. Wiele tomikw poetyckich na bibliotecznych plkach
nadal czeka na swoich odkrywcw.
Przemylenia odrobin wiosenne...
(na wspomnienie zeszorocznej wiosny)
Magdalena Cybulska
O Wionie penej poezji
6 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Midzy wierszami (kronika)
W
kwietniu Literacki Akant za-
prosi w swoje progi Mago-
rzat Skwarek-Gask. Autorka czytaa
wiersze z wczeniej wydanego tomu oraz
utwory, ktre znajd si w jej kolejnym
zbiorze (a tych pomysw na nowe to-
miki ma nawet kilka). Wiersze pyny
i pyny. Poeci zreszt zawsze z entu-
zjazmem przystpuj do prac nad na-
stpnym, nowiutkim tomikiem. W czytaniu
utworw autorce pomagaa bya solistka
Teatry Wielkiego w odzi, pani Ewa Ka-
rakiewicz. Wyczarowaa ona cudow-
n poetyck atmosfer. A niektrym,
w tym take poetce, zy zakrciy si pod
powiek.
Twrczo Magorzaty Skwarek-Ga-
skiej jest bardzo kobieca, przepe-
niona duym adunkiem emocjonalnym,
porusza sprawy codzienne, ale take
nieobca jest jej tematyka przemijania
i mierci. Kobieta-poetka midzy ugo-
towaniem obiadu a zrobieniem prania
zawsze zdy co jeszcze napisa. Takie
czynnoci dnia codziennego take mog
by bardzo inspirujce.
Najbardziej zaciekawiy mnie wier-
sze reporterskie - tak okrelia je boha-
terka wieczoru. O reportau literackim
syszaam, ale o wierszach reporterskich
jeszcze nie. Dzi gatunki literackie prze-
nikaj si i czasem trudno jest okreli
ostr granic midzy proz a poezj.
Niektrzy mwi, e proz od poezji
odrnia ukad wersw. Jeli wersy uka-
daj si na stronie od lewej do prawej,
to musi to by proza. I nic wicej? Gorzej
jak jeszcze czytelnik pewnego dnia na-
traf na proz poetyck. I tu jeszcze bar-
dziej sprawa si skomplikuje. Ale wrmy
do wieczoru literackiego.
W wierszach reporterskich, obok
historii pisanej przez due H, s newsy
ze stron internetowych, a take obrazy,
ktre ogldamy codziennie na ekranie
telewizora. wiat dzieje si na naszych
oczach, ale wiele rzeczy, wydarze nas
nie dotyczy i nie dotyka. Maj one miej-
sce w innej czci globu, w innym kraju
lub chocia w innym miecie. Trzeba co
wybra z tego natoku informacji, ubra
w sowa i zapisa na kartce papieru. Nim
jutro zainteresujemy si czym innym, ko-
lejnym krzyczcym tumem, nastpn ka-
tastrof, czy nowymi przepowiedniami
dotyczcymi koca naszej cywilizacji.
Ale wiersz nie jest newsem, czy su-
chym faktem podanym na talerzu. Wiersz
zawiera pewn refeksj na temat wia-
ta. S to oczywicie przemylenia okre-
lonego poety. I to zawsze zaley od
czytelnika, czy te przemylenia przyjmie
i uzna za swoje. Wiersz reporterski sta-
nowi taki reporta w piguce. Peen me-
tafor, porwna i przenoni. Krtki utwr
literacki ma jeszcze jedn zalet, dzi-
ki swojej lapidarnoci zachca, aby go
przeczyta, bo najczciej przy dugich
reportaach czyta si tylko tytuy.
Wczesn wiosn przypyn do odzi
Katamaranem Literackim poeta z Ze-
lowa, Andrzej Dbkowski. W rodowi-
sku literackim jest on przede wszystkim
znany jako wydawca i redaktor Gaze-
ty Kulturalnej. Spotkanie, ktre odbyo
si w Akademickim Orodku Inicjatyw
Artystycznych, miao do nietypowy
jak na wieczr poetycki przebieg. Ob-
ftowao bowiem w anegdoty dotyczce
ycia literackiego, opowiadane barw-
nie i ywioowo przez samego autora.
Pewne szczegy z ycia mniej lub bar-
dziej nam znanych literatw miay ca-
kiem satyryczny charakter.
Na spotkaniach poetyckich najcz-
ciej bohater czyta swoje wiersze, tutaj
samych utworw poetyckich byo niewie-
le, za to dominowaa proza ycia. Do-
wiedzielimy si sporo o autorze, co go
inspiruje, jakie wydarzenia i jacy ludzie,
kiedy i jak pisze. Przy pracy w ogro-
dzie czsto ukada wiersze, a najlepsze
utwory, po prostu, jak to uj, na niego
spywaj. Czyli natchnienie naprawd
istnieje. Szkoda, e tak rzadko nas od-
wiedza. Andrzej Dbkowski mwi duo
o swojej pasji do ksiek, a take o festi-
walach poetyckich mniej lub bardziej za-
krapianych rnego rodzaju alkoholem
(to taki folklor literacki). Jedno zdanie,
wypowiedziane zreszt przez naszego
gocia, stanowio konkluzj tego wieczo-
ru: poeta pisze, kiedy ma co do powie-
dzenia moe dlatego przeczyta nam
tak mao wierszy. Reszt utworw z jego
najnowszego tomu Do wszystkich nie-
dostpnych brzegw moemy pode-
lektowa si w ciszy w domu. Bo w taki
sposb odczytana poezja te wspaniale
wybrzmiewa.
Ostatnio od jakiego poety usysza-
am, e s wiersze prywatne i pastwo-
we. Te pastwowe czytamy innym a te
prywatne zostawiamy dla siebie. Wiersz
- to emocje i przeycia okrelone autora.
Moe poeci czasem chc je ukry przed
wiatem, a biaa kartka papieru nikomu
nic nie powie. Cierpliwie wysucha, a po-
tem z nami pomilczy
Midzy proz ycia a poezj
7 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Midzy wierszami (kronika)
W
szystko co dobre, szybko si koczy. No,
moe w tym przypadku nie tak szybko.
Przecie w Cafe pod Atlasami odbyo si
tyle spotka przy Stoliku Poetyckim dzcy litera-
ci zdyli si ju tam zadomowi. W maym wntrzu
unosi si zapach herbaty i poezji, niestety musielimy
opuci to miejsce.
Na ostatnim spotkaniu w Cafe pod Atlasami,
a odbyo si ono pod koniec kwietnia, czyta nam
swoje wiersze Stanisaw
Andrzej redziski. Bohater
wieczoru prowadzi w odzi
Koo Pisarzy i Poetw Nie-
penosprawnych KAME-
NA. Chocia mylaam, e
to spotkanie przebiegnie
w smutnym nastroju, jednak
autor rozmieszy nas do
ez swoimi satyryczno-ka-
baretowymi tekstami. Sta-
nisaw Andrzej redziski to
wietny gawdziarz, opowiada nam o swojej pracy
z artystami niepenosprawnymi, a take o kontaktach,
jakie nawiza z literatami ze Sowacji.
O tym, e sztuka moe mie dziaanie terapeutyczne,
wiadomo ju od dawna. Tworzc, poznajemy samych
siebie, na chwil odrywamy si od rzeczywistoci,
prbujemy wyrazi nasze wntrze. Fachowcy nazy-
waj to arteterapi, zreszt wymienione sowo jest
coraz bardziej popularne. Twrczo pisarska, malar-
ska pomaga zdrowym, jak i chorym. Chocia podob-
no nie ma pacjentw zdrowych. S tylko chorzy i ci
le zdiagnozowani. Ale to chyba zbyt pesymistyczny
pogld.
Przejdmy zatem do kolejnego wesoego spo-
tkania. W pierwszy poniedziaek maja swj wieczr
literacki w Centauro (Orodek Kultury Grna) miaa
poetka - optymistka, czyli Agnieszka Jarzbowska.
Nasza bohaterka jest mieszkank Sieradza i naley
do Koa Literackiego Anima. Zatem nie wszyscy po-
eci to melancholicy, ktrzy widz tylko ciemne chmury
nad sob. Czasem i wrd nich pojawiaj si wesoe
dusze, z poetami te mona si pomia i poarto-
wa. Cho Ci optymici dzi s na wag zota, wszyscy
wkoo na co narzekaj, a najczciej na stan kon-
ta w banku. Agnieszka Jarzbowska czytaa swoje
fraszki. A wiadomo, e we fraszkach kady moe si
przejrze jak w lustrze i zobaczy swoje nieco krzy-
we odbicie. Nie wszystkim si ono podoba mwia
autorka. Niestety, nie kademu dobry Pan Bg da
poczucie humoru. Fraszki Agnieszki Jarzbowskiej
wpadaj w ucho i zapadaj w pami. Poetka na py-
tanie: gdzie pisze?, odpowiedziaa: wszdzie. O ka-
dym z nas mona przecie stworzy jak fraszk.
Moe powinnimy zacz si ba, e kiedy wyldu-
jemy na kartkach jakiego tomiku. Nasza codzienno
czasem a prosi si, aby j satyrycznie przedstawi.
Apetyt na stokrotki to bardzo wiosenny tytu
wieczoru poetyckiego Anny Barbary Kamierczak.
Odby si on w siedzibie Stowarzyszenia Literac-
kiego Akant. Przybya pu-
bliczno miaa apetyt nie
tylko na stokrotki, ale take
na wiersze. Co ciekawe, na
swj pierwszy wieczr au-
torski, bohaterka nie zostaa
zaproszona, gdy organiza-
torzy o niej zapomnieli. Tym
razem Bogumi Pijanowski
nie zapomnia o poetce,
a nawet bardzo profesjo-
nalnie przedstawi jej dro-
g artystyczn. Potem moglimy usysze kilkanacie
wierszy w interpretacji Anny Barbary Kamierczak,
a take jej przyjaci (i dzkich poetw): Jolanty
Mikiewicz oraz Janusza Andrzeja Bernera. Utwory
naszej bohaterki zabarwione s ciepym humorem,
posiadaj take rym i rytm. Doskonale si ich sucha.
Anna Barbara Kamierczak jest osob bardzo po-
godn i zawsze umiechnit, takie te s jej wiersze.
I znw d najechali poeci z Sieradza. Tym ra-
zem Stolik Poetycki z Cafe pod Atlasami przenis si
do willi U Milscha. W stylowym wntrzu usyszelimy
ballady wypiewane przez Zbigniewa Paprockiego -
barda z Animy. Nasz go zahipnotyzowa wszystkich
siedzcych w obszernej sali. Suchalimy, jakby wiat
za oknem przesta istnie. Dopiero po kilku minutach
przypomniaam sobie, e tam gdzie niedaleko, za-
kwity kasztany. Potem ju bez muzyki popyny
wiersze Marii Duszki, Anim-owej przeoonej
pana Zbyszka. Wrd flianek i cukiernic zabrzmiay
krtkie, ale z bardzo celnymi pointami, utwory sie-
radzkiej poetki. Maria Duszka czytaa take wiersze
ze swojego najnowszego tomu Freienwill. To bardzo
osobiste, a nawet mona powiedzie, autobiografcz-
ne wiersze. Przed oczami widzielimy obrazy i obraz-
ki z ycia poetki, odchodzili i przychodzili jej bliscy,
zmieniay si pory roku. Bo przecie kada chwila
niesie w sobie co niepowtarzalnego i jest warta za-
pisania.
Wreszcie wszystko wokoo si zazielenio, pojawi-
y si na trawnikach te mniszki. wiat umiecha si
do nas i poeci umiechaj si do wiata.
Optymistyczni
poeci
8 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Midzy wierszami (kronika)
Jej wiersze, Jej Walia...
Nasza Iza U Milscha
(20.08 U Milscha). Pisa wszdzie mona...w Anglii te. Prze-
konaa o tym Izabela Meech - Ostrzeniewska , ktra na stae
mieszka i pracuje w Walii (i, jak wiecie, Drodzy Czytelnicy, ma
w NS swoj sta rubryk przyp. red.). Czytaa dla nas swoje,
pene kobiecego ciepa, utwory, w wikszoci pochodzce z jej
debiutanckiego tomiku Moje wiersze wydanego w 2012 r.
Magorzata T. Skwarek-Gaska, ktra zorganizowaa to spo-
tkanie, w serdecznej rozmowie z autork postaraa si , aby-
my dowiedzieli si jak najwicej o Izie od Izy :) Kto jak kto,
ale poetka najlepiej wie, o co zapyta drug poetk - takie
pokrewiestwo dusz.
Posuchalimy wierszy Izy, czytanych przez prowadzc oraz
przez sam autork. Na spotkaniu by rwnie syn poetki, Mi-
cha, ktry jak si okazao, odziedziczy po mamie artystyczne
zamiowania i ju niebawem wyda swoje wiersze.
Na koniec wywizaa si serdeczna i bardzo ciekawa dyskusja
pomidzy twrcami. Dzikujemy, Izo, za pikny wieczr, za-
wsze znajdziesz przyjaci przy "Stoliku Poetyckim". Czekamy
na Ciebie i Twoje kolejne wiersze.
Magorzata Zawisza
B
iesiada kojarzy si z suto zastawio-
nymi stoami. Biesiada literacka - od
zawsze - z uczt duchow, a na tak mo-
gli liczy uczestnicy spotkania w Poleskim
Orodku Sztuki 27 sierpnia 2013r. Spo-
tkanie zorganizowane zostao w ramach
projektu Katamaran Literacki realizowa-
nego we wsppracy biblioteki Filii nr 15
MBP d-Polesie z innymi placwkami
kultury, w tym przypadku Poleskiego
Orodka Sztuki. Patronat nad imprez
objo take Na Stronie. Biesiada Li-
teracka zgromadzia twrcw w rnym
wieku i o rnym dorobku artystycznym.
Popoudniowe soce znaczyo dugie
cienie w parkowym teatrze wiklinowych
instalacji. Zbierali si poeci znajcy si
nawzajem i zupenie sobie nieznani, mi-
onicy sowa poetyckiego i wielbiciele
talentu zaproszonych goci - Dariusza
Bereskiego i Piotra Kasjasa. Na stoliku
w wazonie usadowi si pikny, kolorowy
Biesiadujc
z Piotrem Kasjasem i Dariuszem Bereskim
9 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Midzy wierszami (kronika)
DARIUSZ BERESKI I PIOTR KASJAS
Janusz A. Berner, Dariusz Bereski i Piotr Kasjas
z Wikingowymi aniokami
Piotr Kasjas i Dariusz Bereski
bukiet ze sonecznikw i r ofarowany przez poet poetce
pomysodawczyni i organizatorce Biesiady Magorzacie Skwa-
rek-Gaskiej, w parku - dzkie grupy literackie - Motyl, Sto-
lik Poetycki, Centauro i twrcy spoza ugrupowa; byli rwnie
uczestnicy Dyskusyjnego Klubu Ksiki prowadzonego przez
bibliotek Fili nr 15 MBP d-Polesie oraz mionicy poezji
przychodzcy na spotkania Katamaranu Literackiego w Aka-
demickim Orodku Inicjatyw Artystycznych.
Najpierw byy powitania, wymiana ostatnich ploteczek, in-
formacje o zbliajcych si imprezach literackich i spotkaniach,
pniej zdjcia w zachodzcym socu na tle sierpniowego kra-
jobrazu, zajmowanie miejsc na aweczkach, przygldanie si
dwm psom spacerujcym po terenie Orodka, mody poeta
- Kacper Pusa - podszed do Tadeusza Kolaczyka z Gogowa
i zapyta po prostu: - Masz gdzie spa?
Gocie jeszcze w drodze, wic czas do ich przybycia upy-
n na suchaniu piosenek poetyckich w wykonaniu Tadeusza
Kolaczyka. Kto powiedzia swj wiersz, gdzie otar si
o nogi maleki kotek, kto kogo poczstowa liwk. Wreszcie
s, zapowiadani na plakatach, w prasie i na portalach - Da-
riusz Bereski - aktor teatralny i flmowy, reyser i poeta, i Piotr
Kasjas - polski poeta, ktry od roku 2005. mieszka w Birming-
ham w Anglii.
Portale przedstawiaj Dariusza Bereskiego jako uczestnika
festiwali poetyckich i polonijnych wydarze kulturalnych orga-
nizowanych na terenie Europy, wsppracownika kilku rozgoni
radiowych, laureata prestiowych nagrd i wyrnie, Mistrza
Mowy Polskiej Vox Populi 2012, Kawalera Brzowego Medalu
Gloria Artis - Zasuony Kulturze Polskiej 2012.
Zebranym Dariusz Bereski mia si zaprezentowa jako au-
tor wydanego w 2012 roku tomiku wierszy Alienacje i uczy-
ni to, oczarowujc wszystkich swoimi tekstami, gosem, gbok
mdroci pync z poetyckiego sowa i szczerym, szerokim
umiechem.
Piotr Kasjas pabianiczanin z urodzenia, co kilkakrotnie
podkrela, tumaczony na jzyk angielski, rosyjski, biaoruski;
publikowany w prasie, w czasopismach literackich, w almana-
chach i antologiach poezji polskiej, twrca i prezes Organizacji
10 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Midzy wierszami (kronika)
D.Bereski, A.Jarzbowska, M.T.Skwarek-Gaska,
M.Zawisza, P.Kasjas, T.Kolaczyk
Polonijnej Na Rzecz Rozwoju i Promocji Kultury Polskiej w Wiel-
kiej Brytanii GOS POLSKIEJ KULTURY z wielkim zaanga-
owaniem opowiada o swojej dziaalnoci w skupiskach polo-
nijnych m.in. na terenie szk i parafi, radociach i kopotach
pyncych z organizacji warsztatw poetyckich i spotka
z twrcami, imprez i wydarze kulturalnych promujcych kultu-
r polsk. Autor tomikw Gdyby mio nie istniaa... i Mi-
o i tosamo ciepym, spokojnym gosem przedstawi swoje
pikne wiersze.
Obaj gocie wprawili zgromadzon publiczno w zadum
i wpynli na suchaczy kojco. Niezwykych wzrusze dostar-
czyli czytajc swoje wiersze powicone matkom. Sympatia
bya po stronie twrcw od pocztku do koca wystpu.
Wyrazem tej sympatii byy brawa, rozmowy kuluarowe,
zdjcia z bohaterami wieczoru, kwiaty, tomiki, wykonane wa-
snorcznie anioki - upominki od Janusza Andrzeja Bernera.
Nadszed czas na zapowiadany wczeniej Turniej Jednego
Wiersza. Jego podstawowym celem bya prezentacja twr-
czoci poetyckiej autorw wyraajcych wol udziau w Tur-
nieju oraz wyonienie spord prezentowanych utworw naj-
bardziej wartociowych tekstw literackich. Turniej mia formu
otwart, tematyka tekstw poetyckich nie bya okrelona. Wa-
runkiem przystpienia do konkursu byo wygoszenie jednego
utworu poetyckiego.
Jury ,w skad ktrego weszli Dariusz Bereski, Piotr Kasjas
i Agnieszka Jarzbowska, przy ocenie brao pod uwag war-
to artystyczn tekstu, jak rwnie sposb jego prezentacji,
uniwersalizm podejmowanej tematyki oraz szczero i odwag
w prezentowaniu siebie, i swoich przemyle.
Do turnieju przystpio 21 uczestnikw bez okrelania ka-
tegorii wiekowej ani przynalenoci do zwizkw twrczych.
Podczas obrad wyoniono 4 laureatw i 2 wyrniono. Poniewa
Turniej odbywa si pod hasem O koszulk z agielkiem i mio-
du kwaterk przyznano nastpujce miejsca: nagroda gwna -
I miejsce i kolejne - wedug wysycenia miodu: ptorak, dwjniak,
trjniak.
I miejsce uzyska Tadeusz Kolaczyk za wiersz "Przecig";
ptorak - Micha Ostrzeniewski za wiersz "Najwiksza z naj-
wikszych strat; dwjniak - Magorzata Zawisza za wiersz "Za-
bdziam"; trjniak - Krzysztof Grzelak za wiersz "ojciec by
melancholikiem".
W oczekiwaniu na werdykt jury uczestnicy Biesiady mieli
okazj wysucha modego utalentowanego gitarzysty Barto-
sza Zdziebowskiego i skosztowa smakoykw przygotowanych
przez poetw spotykajcych si przy Stoliku Poetyckim.
Na zakoczenie wszystkim biesiadnikom zaprezentowa-
no demo koncertu, ktry jest przygotowywany przez Dariusza
Bereskiego i Witka ukaszewskiego z grup muzykw specjal-
nie z okazji kanonizacji Jana Pawa II, uczestnicy spotkania byli
wiadkami prapremiery fragmentu Tryptyku Rzymskiego na
rockowo, ktr przyjli bardzo serdecznie.
Nagrodzone teksty mona znale na stronach e-sztuka.com;
stolikpoetycki.blox.pl/. http://blogi.mbplp.lodz.pl/flia15/
Agnieszka Jarzbowska;
zdjcia - z kolekcji A. Jarzbowskiej
11 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Midzy wierszami (kronika)
Wodzimierz Galicki
Trzymajc si za rce
Zawsze chodzili razem
Trzymajc si za rce
On wysoki, szczupy
Ona maa, drobna
Jego druga powka
Niemodni niedzisiejsi
Spacerowali po parku i osiedlu
Jedzili do miasta
Zawsze razem
Trzymajc si za rce
Budzili umiech
Zazdro
Wzruszenie ramion
Wzruszenie serca.
Zobaczyem go ktrego ranka
Szed z trudem
Stary smutny przygarbiony
Schorowany czowiek.
Nie dlatego patrzyem poruszony.
Po raz pierwszy widziaem go bez niej
Szed sam.
Tylko drewniana laska
Chronia go przed upadkiem.
5 wrzenia 2013 r. wszystkie
drogi prowadziy do Konstanty-
nowa dzkiego! Miejska Biblio-
teka Publiczna, Klub Literacki
Constans, miesicznik kulturalny
Ex Libris 43bis" oraz tamtejszy
Miejski Orodek Kultury zorgani-
zoway w Galerii Ogrd Sztuki
spotkanie CONSTANS w podr-
y poetyckiej. Zaczo si od
mocnego uderzenia, ale nie mogo
by inaczej - Wodzimierz Galicki
synie ze znakomitych interpretacji
poetyckich, tym razem zaprezen-
towa mniej znane utwory Juliana
Tuwima. Staym motywem konstan-
tynowskich spotka jest uroczyste
wrczenie Wielkiego Biletu
w konkursie poetyckim miesicz-
nika Ex Libris 43bis - w tej jubi-
leuszowej 30. edycji triumfowa
Stefan Trzos z odzi, wyrniono
ponadto Izabel Zubko z War-
szawy, Sylwi Karolin Plater
z odzi i Kazimierza Balawejdera
z Rzeszowa.
W XIII Turnieju Jednego Wiersza
o wieczne piro twrcy wzio
udzia szesnastu poetw. Jurorki:
Agnieszka Jarzbowska, Ilona
Bujnowicz-Szewczyk i Mirosawa
Marszaek przyznay Nagrod
Gwn Dariuszowi Staniszew-
skiemu z odzi, Nagrod I Joannie
Czajkowskiej z Konstantynowa
dzkiego, Nagrod II Izabeli
Zubko z Warszawy, natomiast
III Nagrod odebraa odzianka
Magorzata T. Skwarek-Gaska.
Publiczno najbardziej docenia
wiersz Wodzimierza Galickie-
go, laureata Nagrody Gwnej
z 2012 r. (red.)
CONSTANS
w podry
poetyckiej
Dariusz Staniszewski
pod moim oknem
pod moim oknem, w koron drzewa
wplota si z rymem gwiazdka z nieba
moe dojrzeje
i wyda o wicie cudny owoc
a moe okae si bardziej krucha
ni sen
pki co, ciy u ziemi
jakby chciaa owietli
te wszystkie miejsca, w ktrych
pochowalimy nasze marzenia
12 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Midzy wierszami (kronika)
8
wrzenia ok. 17-ej na stacj d Kaliska wjecha pocig
z daleka. Na peronie czeka ju niej podpisany, za chwi-
l z jednego z wagonw wyoni si gwny bohater zblia-
jcego si spotkania poetyckiego. W dobie Internetu, gdzie
czyje zdjcie masz na wycignicie rki, a waciwie na jed-
no kliknicie, nietrudno si rozpozna. Poza tym wczeniejsza
znajomo internetowa sprawia, e przy okazji pierwszego
spotkania w realu jeste ju z drug osob waciwie za pan
brat. Piotra wyrnia jednak jeszcze stos paczek z egzem-
plarzami ksiki, ktre przywiz ze sob. Nie mogo by
pomyki tak, to by Piotr Goszczycki. Podesza do niego mo-
da czarnowosa dziewczyna Fanka, pomylaem sobie; po
chwili okazao si, e to Kamila Zawadzka, pocztkujca uta-
lentowana dzka poetka. Piotr upamitni swj przyjazd na
Kalisk seri dworcowych fotek. Po chwili w trjk ruszylimy
do pobliskiej Cafe U Milscha. Po skierniewickiej prapremie-
rze, ktra miaa miejsce dosownie dzie wczeniej, d bya
kolejn stacj na trasie LETNIEGO EXPRESU POETYCKIEGO.
dzcy wspautorzy dopisali, przybyli: Magorzata T. Skwa-
rek-Gaska, Magda Cybulska, Kamila Czerwiska, Przemy-
saw Krl. Towarzyszyo nam wyprbowane grono przyjaci.
W serdecznej atmosferze, przy kufu piwa, Piotr, gwny
sprawca tego poetycko-kolejowego zamieszania, opowiada
o swoich pasjach, rekordach, no i oczywicie o projekcie, na
okoliczno ktrego spotkalimy si. A liczby s imponujce:
70 autorw, nie tylko z Polski, 300 wierszy wszystko to na
kartach antologii LETNI EXPRES POETYCKI! Piotr i ja, a take
inni wsppasaerowie tego poetyckiego skadu, czytalimy
wybrane wiersze i wsuchiwalimy si w reakcje publiczno-
ci. A po spotkaniu by czas na skadanie autografw i na
kuluarowe pogaduchy. Piotr Goszczycki & Spka nie prnuj
zapowiadamy ju kolejny przyjazd na stacj d Kaliska,
tym razem POCIGIEM NASZEGO WIEKU! Do zobaczenia
zatem i do poczytania, i posuchania!
Dariusz Staniszewski
Letni Expres Poetycki
ISBN 978-83-62769-79-7
ISBN 978-83-62769-79-7
13 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Midzy wierszami (kronika)
Kamila Zawadzka z Piotrem Goszczyckim
Magdalena Cybulska, Piotr Goszczycki i Krzysztof P Nowak Piotr Goszczycki i Dariusz Staniszewski
K.Zawadzka, P.Goszczycki, D.Staniszewski, K.Czerwiska,
P.Krl, M.Cybulska, M.T.Skwarek-Gaska
Jzef Baran, Joanna Bk, Danuta Biele,
Katarzyna Boru-Jagodziska, Katarzyna Campbell,
Carlo Cipparrone, Magdalena Cybulska,
Kamila Czerwiska, Marek Czuku, Franco Dionesalvi,
Janusz Dylewski, Boena Fic, Sabina Furmaska,
Jacek Furmaski, Marta Gajewska,
Piotr Goszczycki, Jolanta Grabowska,
Jerzy Granowski, Zdzisawa Hampel, Danuta Hasiak,
Witold Hreczaniuk, Stanisawa Jarmakowicz,
Alfred Kampa, Anna Kdzia-Kupiec,
Aneta Kielan-Pietrzyk, Arkadiusz Kiski,
Tadeusz Kolaczyk, Ewa Komenda,
Paulina Kondratowicz, Vra Kopecka, Karol Kowalczyk,
Wiktor Kowalczyk, Zbigniew Kresowaty,
Przemysaw Krl, Gabriel Krupka, Pawe Krupka,
Mariusz Kusion, Krzysztof Mach, Dawid Majer,
Sokratis Melisaratos, Mirosawa Michalska-Winkel,
Adam H. A. Michniewicz, Maciej Mikoajczyk,
Mateusz Modrak, Irena Moll,
Agnieszka Moraska-Roeder, Manuel Munoz Hidalgo,
Regina Nachacz, Wojciech Ossoliski,
Jorgos Petropulos, Dimitris Pistikos, Marek Pciennik,
Kacper Pusa, Yvette Popawska-Matuszak,
Sangiuliano, Lucyna Siemiska, Filip Sieradzki,
Magorzata T. Skwarek-Gaska, Pawe Sowik,
Dariusz Staniszewski, Jerzy Stasiewicz, Jan Szmatloch,
ukasz Tykwiski, Martin Vidensky,
Romana Wiczaszek, Ewa Willaume-Pielka,
Grzegorz Wony, Sawomir Zakrzewski, Kamila Marta
Zawadzka, Marek Zienkowicz.
PASAEROWIE LETNIEGO EXPRESU POETYCKIEGO:
14 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Midzy wierszami (kronika)
C
o jest takiego w Nocach Poezji
i Muzyki, co kae jecha przez
par godzin na spotkanie,
albo odrywa si w pitkowy
wieczr od zaj codziennych, przy-
ziemnych? Co jest w suchaniu najczciej
smutnych wierszy? Co jest we wczuwaniu
si w emocje drugiego czowieka?
Co by musi, i po to CO magicz-
ne, niecodzienne, niezwyke wybrali si
ju po raz kolejny uczestnicy III Nocy
Poezji i Muzyki do Powiatowej Biblioteki
Publicznej w Sieradzu. Mottem wieczoru
by fragment wiersza Jerzego Bilewicza
Kantyczka:
za zgojenie si sw i serc
odmw ze mn, Panie, ten wiersz[...]
W organizacji imprezy wane byo
wszystko - i wystp goci, i muzyczna
niespodzianka, kwiaty, dekoracje, mae
co nieco w przerwie, noclegi u straakw
i par bochenkw chleba z miejscowej
piekarni, podarowane ze szczerego ser-
ca dla poetw na niadanie nastpnego
dnia.
Ale nade wszystko wane byo spo-
tkanie ze sowem. Rozmowy modych
z modymi, starszych z modymi, zresz-
t wiek nie mia wikszego znaczenia.
Wszystkich poczya ch wysuchania
lub zaprezentowania poetyckiego so-
wa. To byo spotkanie piszcych i niepi-
szcych, wytrawnych twrcw - takich,
co ju zdobyli wiele laurw poetyckich,
i takich, ktrzy dopiero stawiaj pierw-
sze kroki w pokazywaniu siebie innym,
a take tych, ktrzy najczciej pisali
do szufady, a teraz zdecydowali si j
uchyli. Startujcych w Turnieju Jednego
Wiersza byo 25, wrd nich poeci z Ra-
domska, odzi, Zduskiej Woli, Pabianic,
Konstantynowa dzkiego, Warty, Sie-
radza. Poza konkursem wystpi nawet
Piotr Polak, pose na Sejm - ze swoim
tekstem sprzed wielu lat.
Na sali bya te grupa poetw, kt-
rzy nie zdecydowali si na start w tur-
nieju, przysuchiwali si jednak z uwag
wszystkim prezentacjom i z niecierpliwo-
ci oczekiwali na werdykt jury.
Oczywicie zgromadzeni w biblio-
tecznej czytelni byli ciekawi goci zapo-
wiedzianych w zaproszeniu. To miay by
NAZWISKA, jak kto zauway. I byy.
Artur Fryz poeta, organizator Festiwalu
"Zoty rodek Poezji", Sawomir Bohdan
Matusz poeta, krytyk literacki, autor
kilkunastu tomikw poetyckich, Wojciech
Kass - poeta, eseista, opiekun Muzeum
Konstantego Ildefonsa Gaczyskiego
w Praniu, autor dziesiciu tomikw wier-
szy. Przybyli bezporednio z Sosnowca.
Po raz pierwszy, jak zapewniali, w takiej
konfguracji, czytali na przemian swoje
wiersze. Teksty pochodziy z wczeniej-
szych tomikw, a take wydanych ca-
kiem niedawno i jeszcze niepublikowane.
Kady z trjki poetw znalaz swoich od-
biorcw, zdoby serca nowych fanw.
Wystpi take Bogostan - zesp
modych artystw skupionych w Forum
Inicjatyw Twrczych w Parzczewie. In-
teresujce gosy, swoboda wykonania
i niesychana energia. Nie sposb byo
ich nie polubi od pierwszej nuty.
Podczas przerwy na kulinarn prze-
ksk by czas na pogawdki o muzyce
i poezji. Sawek Matusz w swoim gral-
skim kapeluszu zapozowa do zdjcia,
III NOC POEZJI I MUZYKI
W SIERADZU
15 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Midzy wierszami (kronika)
kto poszed na taras na papierosa, kto
si napi kawy, kto skosztowa ciastko,
kto rozpocz powan dysput o kon-
dycji wspczesnej literatury.
Jury udao si na obrady, a w tym
czasie wystpi Mirosaw Czyykiewicz
- polski pieniarz, gitarzysta, poeta,
kompozytor, artysta grafk, czonek Aka-
demii Fonografcznej ZPAV, natychmiast
zaskarbiajc sobie sympati suchaczy
interpretacjami tekstw Stachury, Brod-
skiego, Wysockiego.
Z piknym pucharem Starosty Sie-
radzkiego i gwn nagrod wyjecha
z Sieradza Robert Rutkowski (d),
drug zdoby Kacper Pusa (Pabianice),
trzeci Dariusz Staniszewski (d). Trzy
dwuosobowe wycieczki do Warszawy
ufundowane przez posa Piotra Polaka
przyznano laureatom czwartego miejsca:
Arlecie Capie, Michaowi Maliskiemu
i Marcie Szyfer-Dopadlik. Obraz Piotra
Najwera traf jako wyrnienie do rk
Tadeusza Zawadowskiego ze Zduskiej
Woli.
By czas na refeksje tumacza Mar-
ka Marciniaka, ktry w dowcipny sposb
przedstawi problemy, z jakimi styka si
podczas procesu tumaczenia tekstw
m.in. czonkw Koa Literackiego Anima
do antologii Contemporary Writers of
Poland 2000-2014 i dla potrzeb porta-
lu e-multipoetry.eu prezentujcego po-
ezj na murze na Brackiej w Krakowie.
Inicjatork Nocy Poezji i Muzyki jest
Maria Duszka - czonek oddziau ZLP
w Poznaniu, autorka omiu tomikw po-
etyckich, szefowa Koa Literackiego "Ani-
ma" i przewodniczca Zarzdu Oddzia-
u Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich
w Sieradzu. Od pocztku wsporgani-
zatorem imprez z tego cyklu jest Powia-
towa Biblioteka Publiczna tutaj wielkie
podzikowania nale si dyrektor Han-
nie Krawczyk i jej pracownikom. Nasza
impreza nie mogaby si te uda bez
pomocy darczycw: Miejskiego Przed-
sibiorstwa Wodocigw i Kanalizacji,
frmy Partnertech Sp. z o.o. i Banku PKO
Bank Polski Oddzia w Sieradzu..
A oto zwyciski tekst Roberta Rutkow-
skiego wytypowany przez jury w skadzie:
Artur Fryz (przewodniczcy), Agnieszka
Jarzbowska i Maria Duszka (sekretarz).
(20.09 PBP w Sieradzu).
Otwarcie
dla Piotra Gajdy
Drogi Piotrze, przepraszam, dawno nie pisaem
i, chcc nie chcc, przywykem do tego milczenia,
ktre mnie zamieszkuje jak duo za may
i duszny pokj peen wyrzutw sumienia,
zamiatanych pod dywan albo upychanych
gdzie po ktach. To wszystko jak podarowany
w dobrej wierze, a jednak nietrafony prezent,
z ktrym, nie wiedzie czemu, tak trudno si rozsta.
Jest grudzie. Pny wieczr. Niezbyt mrony. Siedz
przy nocnej lampce twarz zwrcony do okna
i widz si wyranie, jakby tam, na zewntrz,
istnia taki sam pokj z nocn lampk, ze mn
i oknem, czego przecie nie mog wykluczy.
Ostatnio dla wygody wierz ju we wszystko
z wyjtkiem Boga. Ciao jest lejsze bez duszy
i ciaem przyjdzie w kocu paci za naiwno.
Troch si rozgadaem, zupenie jak nie ja.
Zrzu to na kark dugiego milczenia lub przejaw
kryzysu wieku... Sowa umiej tak atwo
ywi si sob. Dawniej byy jak kamienie,
musiaem je rozgryza, by przeszy przez gardo.
Dzisiaj to piasek, ktrym posypuj jezdnie
panowie w odblaskowych kamizelkach (jeli
wolisz bardziej dosownie: poeci wspczeni).
Pojutrze koniec wiata. Nie pierwszy, na pewno
te nie ostatni, jaki przeyj. Nie dziwi
nawet myl, e z niewielu osigni to jedno
mgbym z czystym sumieniem wpisa sobie w CV
i dk z tym aglem popyn na wysp,
ktr nam obiecano a wyszo jak zwykle.
Co poza tym? Codzienno. Szaro przedzierana
widokiem szecioletniej crki, rysujcej
drzewo na kartce, ktra jeszcze do niedawna
sama moga by drzewem. Umiechnite soce
czuwa nad naszym domem, dym leci z komina
wci ten sam, od ktrego wszystko si zaczyna.
(grudzie 2012)
Ju wiemy, e chtnych do udziau w kolejnych Nocach Poezji i Muzyki
nie zabraknie.
Agnieszka Jarzbowwska
16 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Midzy wierszami (kronika)
24 wrzenia 2013 roku w Bibliotece przy ulicy Piknej
35 w odzi (Filia 11 MBP) mielimy przyjemno uczestniczy
w Spotkaniu z Przyjacimi "Na Stronie". Wsporganizatorem
spotkania byy Integracyjne Koo Pisarzy i Poetw "Kamena"
oraz Polsko - Sowacki Festiwal Aktywnoci Literackiej Seniorw
i Przyjaci "Rozogi". Zarwno "Na Stronie", jak i "Kamena"
obchodziy w 2013 roku swoje jubileusze dziaalnoci, odpo-
wiednio: picio- i pitnastolecia.
Licznie zebranych powitaa w gocinnych progach biblioteki
pani dyrektor - Joanna Szymczak-Ryczel. Naczelny - Dariusz
Staniszewski zaprezentowa sylwetki redaktorw i autorw
wsppracujcych z Na Stronie. Wystpili z wasnymi tek-
stami: Zdzisaw Wegenko (opowie z czasw dziecistwa),
Jolanta Mikiewicz (satyra i liryki), Stanisaw Andrzej redzi-
ski (limeryki), duet liryczny Magorzata Zawisza i Jan Iwaski
oraz Anna Barbara Kamierczak i Zenon Cydzik. Dariusz Sta-
niszewski przeczyta fragmenty publikacji tych autorw Na
Stronie, ktrzy z rnych powodw nie mogli by tego dnia
obecni na spotkaniu: Agaty Chlebnej, Marii Duszki, Magdale-
ny Cybulskiej, Agnieszki Jarzbowskiej, Marka Czuku, Izabeli
Meech-Ostrzeniewskiej. Nie zabrako "Latajcego Dywanu",
czyli prezentacji twrczoci dla dzieci. Dywan przylecia,
niesiony poezj sieradzkiego barda Zbigniewa Paprockiego
i uczennicy klasy III SP, Olgi.
Niezwykle oryginalna bya krtka prelekcja Tomasza Ko-
chelskiego, ktry prowadzi w "Na Stronie" "Niezbdnik Biblio-
tekarza". Prezentuje w nim kultowe urzdzenia z czasw PRL-u.
Uwiadomi suchaczom, z jak wielkim obecnie przyspieszeniem
przedmioty nabywaj wartoci muzealnej.
Prezentacj "Na Stronie" zakoczy sam gwnodowodzcy
swoimi utworami cakiem "Do rzeczy".
Muzyczn opraw zawdziczalimy pani Wiesawie Hildt,
ktra zapiewaa piknie m.in. "List" (z repertuaru Violetty Vil-
las), "Wilno" Krzysztofa Cwynara i "Walc Chagalla".
Turniej Jednego Wiersza z Umiechem powanie potrakto-
waa pitnastka autorw. Potyczki sowne wywoyway salwy
miechu wrd suchaczy. Jury w skadzie:
Stanisaw Andrzej redziski przewodniczcy, Hanna Pro-
snak i Zdzisaw Wegenko, po emocjonujcych obradach posta-
nowio przyzna wyrnienia ustne: Krzysztofowi P Nowakowi,
Magorzacie Zawiszy, Jolancie Mikiewicz i Janowi Piotrowi
Iwaskiemu, a dwa drugie miejsca:
Stefanii Hanelt i Bogumiowi Pijanowskiemu. Zaszczytny laur
zwycizcy TJW otrzyma Zdzisaw Muchowicz.
W fnale spotkania Stanisaw Andrzej redziski uhonoro-
wa statuetk Kameny dwie wspaniae panie - wyrniajce si
aktywnoci w dziaaniu na rzecz Integracyjnego Koa Pisarzy
i Poetw "Kamena" - Wiesaw Hildt i Stefani Hanelt.
Szczeglne podzikowania nale si pani dyrektor Joan-
nie Szymczak-Ryczel, ktra - powicajc wasny czas - chtnie
goci ludzi pira, sprawiajc wielk frajd nam - czytelnikom
i sympatykom ich twrczoci.
Magorzata Zawisza
na Festiwalu Rozogi
Halo, zapraszamy!
Dariusz Staniszewski i Tomasz Kochelski
17 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Midzy wierszami (kronika)
Program Spotkania NA STRONIE
na FESTIWALU ROZOGI:
1. Wystp Gwiazdy Kameny, Wiesawy Hildt
2. koral (wiersze)
3. Zdzisaw Wegenko (opowie)
4. Jolanta Mikiewicz (wiersze)
5. Latajcy Dywan (Zbigniew Paprocki i Olga)
6. Zbigniew W. Nowak (opowie)
7. Ja i Magosia, czyli: Magorzata Zawisza
i Jan P. Iwaski (wiersze)
8. Stanisaw A. redziski (opowie i fraszki)
9. Maria Duszka (historyjki)
10. Magdalena Cybulska (smaki)
11. Marek Czuku (wiersze)
12. Tomasz Kochelski (opowie)
13. Anna B. Kamierczak i Zenon Cydzik (wiersze)
14. Agnieszka Jarzbowska (podr)
15. Iza Ostrzeniewska (wiersze)
16. Wystp Gwiazdy Kameny, Wiesawy Hildt
17. TJW z Umiechem
18. Recital Wiesawy Hildt
19. Wyniki TJW
20. Zakoczenie
Raz pewien pisarz, bdc na stronie
Bardzo powanie zwierza si onie
A jak si zwierza
Strasznie si zjea
Nie wiedzc, jak traf do niej.
Stanisaw A. redziski
Laureat TJW z Umiechem Zdzisaw Muchowicz
Stanisaw Andrzej redziski i Wiesawa Hidt
18 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Midzy wierszami (kronika)
W
pitkowy wieczr, 18 padziernika 2013 roku, w Wojewdzkiej Bibliotece
Publicznej im. Marszaka Jzefa Pisudskiego w odzi, miaa miejsce bardzo
mia uroczysto - spotkanie jubileuszowe z okazji trzydziestolecia pracy
twrczej Marka Czuku.
Po krtkim powitaniu i wprowadzeniu przez gospodarzy uroczystoci, rozpocza si gwna
cz spotkania. A jak zacz? Najlepiej jak u Hitchcocka: najpierw jest trzsienie ziemi, a po-
tem napicie ronie. Tak wic po wstpie mielimy niewtpliw przyjemno uczestniczenia
w dyskusji, ktrej podmiotem bya oczywicie twrczo jubilata. Swoje spostrzeenia na jej
temat wymieniali dr hab. prof. nadzw. U Tomasz Cielak oraz Piotr Lorkowski, krytyk literacki,
poeta, tumacz, recenzent, w latach 1994 - 2002 redaktor dwumiesicznika artystycznego
Topos. Stwierdzili oni, e liryka Marka Czuku to poezja o bardzo wielu aspektach ludzkiego
dowiadczenia, podkrelali jej pozytywne odniesienia do historii, a take krytyczny stosunek
do wspczesnej kultury. Prbowali odpowiedzie na pytanie: Z czego Marek Czuku budu-
je wiersze?" i akcentowali jego kulturow erudycj. Analizujc rys metafzyczny w utworach
jubilata, zaliczyli go rwnie do grona piewcw "rzeczy ostatecznych". Nie uszed ich uwadze
optymizm wielu utworw Marka, cechujcy czowieka wolnego, oraz ironia - znaczca jego
swoist poetyck niepodlego w granicach Republiki Czuku.
Gwnym daniem spotkania, niezwykle miym dla goci, bya uczta sowno-muzyczna, skom-
ponowana z autorskiej interpretacji wierszy Marka Czuku, przeplatanej wystpami wokalny-
mi modziey z Zespou Szk Muzycznych im. Stanisawa Moniuszki w odzi pod kierunkiem
Adama Rymarza, przy akompaniamencie Macieja Tubisa (fortepian).
Zostay odczytane rwnie gratulacje dla jubilata, min. od pani prezes Academia Europaea
Sarbieviana -Teresy Kaczorowskiej, ktrego to stowarzyszenia Marek Czuku jest czonkiem.
Dyskusjom, autografom, yczeniom nie byoby koca... gdyby nie zaproszenie na poczstunek
w postaci wspaniaego tortu! By zjawiskowy... :)
Bohater spotkania podzikowa wszystkim obecnym, a zwaszcza swojej rodzinie za wsparcie,
pozytywne uczucia i zrozumienie, ktre w absorbujcej pracy twrczej jest niezwykle potrzebne.
Marku, yczymy Ci jeszcze wielu tak wspaniaych jubileuszy, a przede wszystkim osobistej
satysfakcji z dokona... a sobie - jak najwicej moliwoci obcowania z Twoj twrczoci.
Magorzata Zawisza
Czuku
Marka
BENEFIS
19 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Midzy wierszami (kronika)
A
Albania ojczyzna mojego ojca, ale nie moja. Mj jest ten kawaek
podogi, moje s te unoszce si nad wierszami opary alkoholi, te
utykajce albatrosy. Gdy to pisz, sucham pyty Abbey Road, ale
za szybko si koczy.
l
64 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Prezentacje poetyckie
Statki
Roznegliowana z racjonalnych myli
chon ciaem i umysem
zaklty pirem szept twych wersw
o grzechu co si pocznie
Zniecierpliwion doni
rozdzieram gszcz sw
Szukam apczywie
ukrytych wskazwek
szerokoci geografcznych
zderzenia dwch statkw
Fale wzbudzaj si
Sztorm nadciga
Maszty wij si jak we
rozjuszone sprzyjajcym wiatrem
Chc zdominowa ywioem
ciao przeciwnika wyprajce si na boki
w dojciu na dno Rowu Mariaskiego
Burty nacieraj na siebie jak wojownicy
Cinienie rozrywa agle
amie si krgosup statku
Maszt przebija pokad z rykiem oceanu
bucha piana midzy burtami
osolajc zdobyte progi wroga
Sprawiedliwie razem sigaj dna
Ocean wygadza zmarszczki
przed kolejnym sztormem
Szukam natchnienia na rewan
bo nie umiem pywa
Za to porw ci wiatrem-
Nie musisz umie lata
Terminal dla samotnych
Jest gdzie taka przestrze-poczekalnia ycia
Zawsze tam toczno od westchnie i ez
niemiarowych dre serc
nerwowych spazmw w krtani
Nawet powietrze tu tkwi w niepewnoci
o zapowied samolotu do szczcia
Przygotowani do odprawy
szarzy i matowi jak zapomniane obrazy
Bdzimy bladymi domi
w ciemnociach kosmosu
widzc z daleka wybrukowany
kolorowymi planetami pas startowy do raju
Czekam a napczniay kolos
poderwie mnie wiatrem do lotu
Wyrwie przykut do oa ez
acuchami smutku
i porwie do szaleczego tanga
Rzuci w ramiona rwnie zimne i godne
ktre rozgrzeje huk i ar
startujcego szczcia
wypeni si szczciem
zaronite pajczyn
lochy poczekalni samotnoci
Zamknijcie terminal samotnoci
Niech tu ju nikt nie czeka
Czekanie zabija
A ja chc y
P
.
T
w
a
r
d
o
w
s
k
i
65 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Prezentacje poetyckie
Moje wiersze Moja Walia
Iza Meech-Ostrzeniewska
/onkile/
spczkowane wntrza
wystaway ciekawsko
moczc beztrosko
nogi w wodzie
Czas Pkajcych usek
jak dobrze
e nic nie trwa wiecznie
26.02.2014
66 NA STRONIE GAZETA TWRCZYCH BIBLIOTEKARZY I PRZYJACI
Z ycia wzite
P
o latach tylu a tylu... , eby sobie przypomnie morze, nasze morze... Wyruszamy, bez dzieci.
W Inowrocawiu postj na kaw, umycie rczek, frytk. Najwygodniej w McDonalds (zawsze
byo), bo akurat ten w Inowrocawiu tu przy trasie.
Wchodzimy, kupujemy to i owo (przypominaj si czasy, kiedy si podrowao z dziemi,
ktre obowizkowo musiay zaliczy paskudy - fast foody). Zasiadamy do stolika, przed jedze-
niem dobrze by rczki przemy, tote gnam do przybytku, za klamk chwytam, zamknito. Trzeba
czeka, myl... Wracam potulnie na miejsce, rczki poczekaj, nie pali si. Na oku mam wiadome
drzwi, prowadz dyskretn obserwacj. Do rzeczonych zblia si matka z dwu- i trzylatkiem (na
oko), ju wida, e potrzeba znacznie pilniejsza od mojej. Dziecitka nki zaplataj, sycz, a tu
klamka nie puszcza. "Wycieczka" odchodzi. Zeznaj Wspstolikowcowi, e najblisza stacja ben-
zynowa, e wcale nic nie musz...
Posiek (jeli to posikiem nazwa mona) zjedzony, kawa wypita. Z tacek mieci zrzucone,
wszystkie, wcznie z wydrukiem z kasy fskalnej. Mona rusza, ale Wsp... postanowi rczki
umy po tustym. Zmierza do swojego trjkcika, a tu ta sama niespodzianka. Wobec tego idzie
zapyta, co i jak. Przecie moe si zdarzy czek niebyway w McD... Kto pyta, nie zabdzi.
Odpowied bya banalnie prosta, aeby si dosta do "zaszyfrowanej twierdzy", naleao
wbi kod z paragonu. Paragon w mieciach. (Congratulations)
Agnieszka Jarzbowska
"Podr sentymentalna"
67 ROK 7 NR 1 (21) WIOSNA 2014
Z ycia wzite
B
ylimy we Wrocawiu na maratonie Nie,
eby od razu biega... Oglda bylimy.
Dziecko biego. I ukoczyo, chocia do tej pory
przebiego raz jakie 25 km w Rzymie, o ile to byo
25km...
Ustawilimy si na trasie okoo trzydziestego ki-
lometra, podobno tego kryzysowego. Pogoda bya
lekko zdecha, przynajmniej chwilami, ktre trway
jak dobr godzin.
W pobliu by przystanek autobusowy, na kt-
rym si przyczailimy, upewniajc si wczeniej
u panw policjantw, e za jakie 15 minut bd
ONI. Razem z nami ustawio si kilku panw, pode-
sza take modziutka dziewczyna gadajca przez
telefon. Jeden z mczyzn, podsuchujc niechccy
rozmow, powtrzy kilka razy: aden autobus nie
przyjedzie, aden autobus tutaj nie przyjedzie, co
wzite zostao przez ow mdk za nieudoln pr-
b zwrcenia na siebie uwagi.
Po zakoczonej rozmowie jegomo ju dobitniej
sformuowa swoj myl:
- Prosz pani, tutaj do popoudnia nie przyje-
dzie aden autobus. Tutaj jest maraton!
Dziewcz rozejrzao si dookoa i zapytao:
- A pastwo?
Chrek zgodnie owiadczy:
- Czekamy na maraton.
Po czym panienka zapytaa:
- A Sowackiego, to mog?...
- Moe pani i - rzuci uprzejmie podsuchiwacz
rozmw telefonicznych.
Jako pierwsi w polu naszego widzenia pojawili
si maratoczycy z Kenii i Etiopczyk, pniej dugo,
dugo nikt, Ukrainiec i wreszcie reszta zawodnikw.
Wrd nich wielu, ktrzy nas zafascynowali i ktrzy
nam zaimponowali. Jako e podre ksztac, przy
okazji dowiedzielimy si tego i owego o marato-
nach i ich organizacji.
Udao nam si zaobserwowa jedn kibick.
Pani w wieku niedookrelonym, z gosem mocno
spranym, z kaszlem popapierosowym i humorkiem
troch przedwczorajszym.
Ot owa posta wykrzykiwaa co i rusz: Bra-
wo... heja Bazyleja, chopaki tak samo, tylko dwa
razy szybciej; ju niedaleko, kobitki gr, heja Ba-
zyleja, nie zawsze mczyni musz by na grze
i rne takie, za co stojcy obok fotoreporter na
wasny (albo kogo innego) uytek, przypina owej
damie komentarz:
- Dzi w agencji za darmo dla zwycizcw.
Na co padao:
- Ale pan jest, no wie pan...
Przetrwalimy par tysicy biegaczy, ktrzy mi-
jali nas i mijali.
Przystpio do maratonu ok. 4000, ukoczyo
ok. 3500. Bya nawet kategoria biegaczy 80+,
nasze dziecko biego w debiutantach z przyczepio-
n kartk biegn dla Szymona (Szymon, 4-latek,
ktry urodzi si z wad serca, miano znale 200
osb, ktre zgodz si biec z tak kartk, wtedy
sponsor mia przekaza 20 tys. na operacj), biegli
take ludzie z innymi intencjami, rwnie szczytnymi
(druyna szpiku). Wrd biegaczy dao si zauwa-
y najrniejsze postaci. Ciekawostk byy dla nas
osoby z przyczepionymi balonikami. Sdzilimy, e
to jednostki chcce si wyrni z tumu, tymczasem
byy to osoby, ktre mogyby biec duo szybciej, ale
biegy, kontrolujc czas. Obok nich zawsze wik-
sza grupa maratoczykw, szacujcych swj czas
przebiegnicia maratonu w czasie prognozowanym
(a zapisanym na baloniku, o czym nie wiedzielimy
- nie dostrzeglimy). Balonikowcy prawidowo nazy-
waj si Pace Maker.
17.09.2013
Agnieszka Jarzbowska
O zabieganych
Comic Fantasy
odc. 5
Hodowca
smokw
Magdalena Cybulska
D
rugi czarodziej by bardziej interesujcy ni
pierwszy nieudacznik. Na pierwszy rzut oka
byo wida, e wiedzia, jak si posugiwa ma-
gi. W jego gestach, ruchach, sposobie mwienia, byo
co takiego, e wszyscy spuszczali gow i karnie suchali.
Czsto podrowa na stay ld latajc na Kolczaku bo-
jowym. Jak sama nazwa wskazuje by to gatunek smoka
wykorzystywany w bitwach, wojnach, walkach, czyli tam
gdzie krew laa si ciurkiem. Mia muskularne, potne
ciao, brzydki eb i ogon zakoczony czym niebezpiecz-
nie ostrym. Te smoki byy agresywne i nie wszyscy umieli
podporzdkowa je swojej woli. Tussilago zastanawia si,
po co czarodziejowi taki smok, przecie mg wybra co
bardziej spokojnego, na przykad Dugoszyjca bkitnego.
Te smoki charakteryzoway si olbrzymi gracj w locie,
mona nawet powiedzie, e pyny po niebie. Dziwne, e
do tej pory jeszcze nigdy nie wystpoway w balecie. Moe
czarodziej obawia si o swoje ycie, ale nikt na wyspie
zapewne nie chciaby z nim walczy. Wszyscy kaniali mu
si w pas i grzeczni mwili: Dzie dobry, szanowny panie
czarodzieju. Przecie jedno rzucone zaklcie wystarczyo,
aby czowieka przemieni w mysz albo co gorsze w mrw-
k. Mona take obudzi si jako bakteria dwoinka. Czaro-
dziej te zna takie zaklcia. Nawet alchemik jako dziwnie
skurczy si i zgarbi przy dumnej postaci maga.
Nasz czarodziej mia rwnie hobby, lubi medytowa,
moe powinien zapisa si na przyspieszony kurs jogi.
Ostatnio przybra posta kamienia przydronego i pozosta
w niej przez kilkanacie godzin. A zaczo mu burcze w
brzuchu i stwierdzi, e naley co skonsumowa. Jak spo-
tkacie kiedy potny gaz wydajcy z siebie dziwne od-
gosy, to omijajcie go z daleka. Bro Boe, nie zabierajcie
go do swego ogrodu.
Na wyspie panowa podzia pracy, mieszkali tu wojow-
nicy i rolnicy. Wojownicy najczciej byli bezrobotni, wic
szukali zajcia, wdrujc po wyspie i wypatrujc nieokre-
lonego wroga. Dlatego obcy musieli mie si na bacznoci.
Wojownik przez przypadek mg pozbawi ich gowy, a
jak wiemy to najwaniejsza cz naszego ciaa.
Wysp chroniy take inne moce, o wiele potniejsze
ni bro wojownikw. Ukryway si one w jaskiniach, pod
skaami i gazami. Patrzyy swymi mdrymi oczami na wy-
sp i jak my zaglday przez szyb do izb mieszkalnych.
Niewiadomi niczego mieszkacy pili wieczorem herbat i
poykali kolacj. Moce te byy starsze ni bogowie, po-
jawiy si w Krainie Zotego Buka, nim pierwsza gwiazda
zabyszczaa na frmamencie nieba. Byy stranikami tego
magicznego wiata, ich istnienia nie podejrzewali rolnicy
ani wojownicy. Przemykay si nad wysp bezszelestnie.
Czasem tylko czarodzieje wyczuwali ich obecno. Lecz
dla nich one take stanowiy zagadk. Przecie takie moce
trudno jest zway i zmierzy, nawet policzy je - to nie-
wykonalna sztuka. Pradawne moce pozostan na zawsze
pradawnymi mocami i w tym tkwio ich pikno.
Zosta jeszcze ten nieszczsny n kuchenny - czyli na-
rzdzie zbrodni. Jednak, jak si okazao, pani domu nie
lubia gotowa i do kuchni prawie nie zagldaa. Nie pa-
mitaa take, kiedy ostatni raz trzymaa co takiego jak
n kuchenny w rku. Pewnie byo to jeszcze przed lubem,
gdy chciaa traf przez odek do serca swojego ma. O
dziwo jej si to udao.
Przesuchano take smokologa, ktry mg pochwali si
dyplomami paru renomowanych uczelni. Szczeglnie intere-
sowao go ycie psychiczne smokw. Nawet napisa na ten
temat kilka artykuw naukowych. Tylko nie wiadomo, czy
ktokolwiek je przeczyta. Uwaa, e smoki s zdolne do
przeywania uczu typowych dla istot wyszych. Smokolog
by na wyspie od kilku miesicy, robi notatki, wyliczenia, ry-
sowa wykresy. Niestety nie wynikay z tego jakie odkryw-
cze dla nauki wnioski. Mg jednak opowiada o smokach
caymi godzinami, o ich zdolnociach poznawczych, inteli-
gencji, odwadze. Dla krasnoluda byy to po prostu wiel-
kie jaszczury, ktrym kto przyklei skrzyda i da do tego
bardzo mae mdki. To cud, e w ogle latay, gdy byo
to niezgodne z prawem powszechnego cienia. A moe
prawo powszechnego cienia nie obowizywao w Krainie
Zotego Buka. Reakcje smokw byy czsto nieprzewidywal-
ne i gwatowne. Nawet taki miniaturowy smok jak Pisz-
czek zwyczajny, czsto kupowany dzieciom przez rodzicw,
potraf zrobi nieze zamieszanie. Zrywa si ze smyczy,
wymachiwa skrzydami i histerycznie krzycza, jakby kto
urywa mu te skrzydeka i nki. Jeszcze do tego te jego
ostre jak szpileczki zby - na samo to wspomnienie Tussila-
go a si krzywi.
Filipendula poprosia czarodzieja aby ten pomg jej
zdj zaklcie z biednego hodowcy smokw, a waciwie
tylko z jednej jego czci - z duszy, bo ciao przecie zo-
stao tu na ziemi. Jednak czarodziej odpar, e nie zajmuje
si trupami. Rozmowy ze zmarymi wybiegaj poza jego
obowizki zawodowe. Do tego martwi ludzie budz w nim
odraz, maj dziwny kolor i zapach. On, czarodziej, jest es-
tet. Zatem hodowca zosta skazany na wieczne milczenie.
Filipendula moe nigdy nie dowie si, czy mu dobrze, czy
le po drugiej stronie.
Pierwszy dzie przesucha i poszukiwa zabjcy nie
przynis zadowalajcych rezultatw... (c.d.n.)