You are on page 1of 128

Dodatek: pyta DVD z filmem

CZARNY CZWARTEK Gdynia 70, dlaczego?


GRUDZIE 70
N R 1 2 ( 1 2 1 )
gr udzi e
2 0 1 0
B I U L E T Y N
B I U L E T Y N
I NS T Y T UT U PAMI C I NARODOWE J
I NS T Y T UT U PAMI C I NARODOWE J
cena 7 z (w tym 0% VAT)
numer indeksu 374431
nakad 10 000 egz.
ODDZIAY IPN ADRESY I TELEFONY
ul. Warsz ta to wa 1a, 15-637 Biaystok
tel. 85 6645703
ul. Witomiska 19, 81-311 Gdynia
tel. 58 6606700
ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowice
tel. 32 6099840
ul. Reformacka 3, 31-012 Krakw
tel. 12 4211100
ul. Szewska 2, 20-086 Lublin
tel. 81 5363401
ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 d
tel. 42 6162745
ul. Rolna 45a, 61-487 Pozna
tel. 61 8356900
ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszw
tel. 17 8606018
ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecin
tel. 91 4849800
ul. Chodna 51, 00-867 Warszawa
tel. 22 5261920
ul. Sotysowicka 21a, 51-168 Wrocaw
tel. 71 3267600
BIAYSTOK
GDASK
KATOWICE
KRAKW
LUBLIN
D
POZNA
RZESZW
SZCZECIN
WARSZAWA
WROCAW
ODDZIAY IPN ADRESY I TELEFONY
BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJ
Kolegium: Jan aryn przewodniczcy,
Marek Gazowski, ukasz Kamiski, Kazimierz Krajewski, Agnieszka uczak
Filip Musia, Barbara Polak, Jan M. Ruman, Andrzej Sujka, Norbert Wjtowicz, Piotr ycieski
Redaguje zesp: Jan M. Ruman redaktor naczelny (tel. 22 4318374), jan.ruman@ipn.gov.pl
Barbara Polak zastpca redaktora naczelnego (tel. 22 4318375), barbara.polak@ipn.gov.pl
Andrzej Sujka sekretarz redakcji (tel. 22 4318339), andrzej.sujka@ipn.gov.pl
Piotr ycieski fotograf (tel. 22 4318395), piotr.zycienski@ipn.gov.pl
sekretariat Maria Winiewska (tel. 22 4318347), maria.wisniewska@ipn.gov.pl
Projekt graczny: Krzysztof Findziski; redakcja techniczna: Andrzej Broniak;
amanie: Wojciech Czaplicki; korekta: Anna Kaniewska
Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, Warszawa
Adres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa
www.ipn.gov.pl
Druk: Legra Sp. z o.o., ul. Rybitwy 15, 30-716 Krakw
B I U L E T Y N
NR 12 ( 121)
GRUDZIE
2010
SPIS TRECI
I NS T YT UT U PAMI CI NARODOWE J
Na okadce: str. I Pochd z ciaem Janka Winiewskiego (Zbigniewa Godlewskiego) na ul. Podjazd,
fot. IPN Gd.; str. IV Kby dymu nad poncym gmachem KW PZPR Szczecin, 17 grudnia 1970 r., po prawej
stronie widoczna rzesza manifestantw otaczajca gmach KW MO, fot. ze zbiorw M. Paziewskiego.

KOMENTARZE HISTORYCZNE
Jerzy Eisler Grudzie 1970 ............................................................................................. 2
Sawomir Cenckiewicz Gdask 70. Zbrodnia nieukarana i bitwa o pami ......... 7
Piotr Brzeziski Gdyski Grudzie 70 ........................................................................ 25
Micha Paziewski Szczecin 70 ........................................................................................ 41
ukasz Kamiski Dolnolski Grudzie ....................................................................... 60
Sebastian Drabik Krakowscy robotnicy w grudniu 1970 roku .............................. 64
Pawe Miedziski Zjedz obiad, najedz si, wieczorem czeka nas robota.
Nocne pogrzeby szczeciskich oar Grudnia 70 .......................................... 69
Piotr Brzeziski Ballada o Janku Winiewskim .......................................................... 75
Robert Litwiski Policja wobec UWO i OUN w II Rzeczypospolitej ........................ 80

SYLWETKI
Anna Nadarzyska-Piszczewiat, Robert Chrzanowski Przywdcy
Gdyskiego Grudnia 70 ....................................................................................... 89
Pawe Miedziski Edmund Bauka.
Prawdziwy socjalista w realnym socjalizmie ................................................. 100
Piotr Szubarczyk Gdynia miasto ukochane.
Wspomnienie o Wiesawie Kwiatkowskiej ..................................................... 106

DOKUMENTY
Piotr Gontarczyk Jak ZWM z bezpiek... .................................................................. 110

RECENZJE
Witold Wasilewski Antypolski aktywista ................................................................... 113
Barbara Polak Ojczyzna ocalona .............................................................................. 116

ZMARLI
Piotr Szubarczyk Jej Ojczyzn Polska Podziemna.
Maria Fieldorf-Czarska (19252010) .............................................................. 117

WYDARZENIA .......................................................................................................... 118


2
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EJERZY EISLER, IPN WARSZAWA
GRUDZIE 1970
Schyek lat szedziesitych to najgorszy po czasach stalinowskich
okres w historii Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Coraz wicej ludzi
dostrzegao, e systematycznie wyczerpywa si model polityczny,
spoeczny i ekonomiczny, lansowany przez Wadysawa Gomuk i
jego ekip. Stopniowo narastaa frustracja spoeczestwa. W kraju
powstawaa sytuacja prawdziwie wybuchowa. Wadze chciay zaha-
mowa i odwrci te niekorzystne tendencje. Przygotowyway zatem
ograniczon reform gospodarcz, ktrej integralnym elementem
miaa by wprowadzona zaledwie na jedenacie dni przed wita-
mi Boego Narodzenia drastyczna podwyka cen wielu towarw,
zwaszcza artykuw spoywczych.
Wiadomo za nie od dzisiaj, e wanie wtedy w Polsce tradycyjnie kupuje si wicej lepszej,
a przez to droszej ywnoci. Zreszt o podwyce ocjalnie poinformowano dopiero wieczorem
w przeddzie jej wprowadzenia, gdy sklepy w caym kraju byy ju zamknite, aby nikt nie mg
kupi na zapas towarw po starych, niszych cenach. W swej masie spoeczestwo oczywicie byo
wiadome tego, e jak j ocjalnie nazywano operacja cenowa uderzaa gwnie w rodziny
o najniszych dochodach. A przecie ju wczeniej w wielu domach trudno byo zwiza koniec
z kocem. Nie mona si wic dziwi, e w grudniu 1970 r. Polsk wstrzsny paroksyzmy kolejnego,
gbokiego kryzysu polityczno-spoecznego
1
.
Nim jednak doszo do podwyki cen, 7 grudnia 1970 r. Gomuka odnis swj yciowy sukces
w polityce zagranicznej. Tego dnia zosta podpisany w Warszawie ukad o podstawach wzajemnych
stosunkw midzy PRL a RFN, w ktrym Niemcy w praktyce uznawali ocjalnie granic na Odrze
i Nysie uyckiej. Chocia nie ma adnych bezporednich dowodw na to, e ten dyplomatyczny suk-
ces mia Polakom w zamyle wadz partyjno-pastwowych osodzi gorycz planowanej podwyki
cen, to jednak takie opinie mona byo wielokrotnie usysze.
Niezalenie od tego, jak byo naprawd, faktem pozostaje, e podwyka cen staa si bezpored-
ni przyczyn gwatownych robotniczych protestw, do ktrych doszo w kilku miastach Wybrzea.
Jako pierwsza zastrajkowaa rankiem 14 grudnia Stocznia im. Lenina w Gdasku, ktrej pracownicy
zadali cofnicia wprowadzonej podwyki. Poniewa kierownictwo zakadu nie byo w stanie spe-
ni tego postulatu, po kilku godzinach robotnicy w pochodzie wyszli poza teren stoczni i skierowali
si pod gmach Komitetu Wojewdzkiego PZPR. Po drodze przyczay si do nich przygodne osoby,
w tym duo modziey. Manifestanci chcieli rozmawia z I sekretarzem Komitetu Wojewdzkiego
PZPR Alojzym Karkoszk, ale ten przebywa w Warszawie, gdzie wanie obradowao VI Plenum
KC PZPR. Rozgoryczeni demonstranci, ktrych praktycznie nikt nie chcia wysucha, nic nie uzy-
skawszy pod gmachem KW, przez kolejne kilka godzin w pochodzie przemieszczali si ulicami Gda-
ska, jednak nie niszczc i nie demolujc niczego.
1
Na ten temat opublikowano dotychczas ponad 50 ksiek i broszur o rnym charakterze i rozmaitej war-
toci. Na kocu tekstu podaj wykaz najwaniejszych publikacji. W cigu najbliszych tygodni i miesicy ukae
si (gwnie, cho nie wycznie, staraniem Instytutu Pamici Narodowej) kilka kolejnych ksiek na ten temat,
w tym zapewne wreszcie take (obroniona w 2000 r. na Uniwersytecie Szczeciskim) praca doktorska Michaa
Paziewskiego Grudzie 1970 w Szczecinie, bdca bez wtpienia najpeniejszym i najsolidniejszym opracowa-
niem wczesnego kryzysu na Pomorzu Zachodnim.
3
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Wszelako, poniewa chcieli swojemu protestowi nada jak najwikszy rozgos, wznosili coraz
bardziej radykalne hasa. Gdy spokojnie wracali pod siedzib lokalnych wadz partyjnych, krtko
przed 16.00, w pobliu mostu Bdnik pochd zosta nagle zaatakowany petardami i granatami za-
wicymi przez funkcjonariuszy MO. Naley w tym miejscu podkreli, e byo to ponad dziewi
(sic!) godzin po rozpoczciu strajku w Stoczni im. Lenina i blisko pi godzin po tym, jak pochd
protestujcych opuci teren stoczni.
Jak wida, wadze lokalne (i ich zwierzchnicy w Warszawie) miay wystarczajco duo czasu na
podjcie powanych rozmw z protestujcymi. Wyranie jednak nie chciay, a moe nie mogy lub nie
umiay tego uczyni. Wszak autentyczny dialog spoeczny by obcy praktyce realnego socjalizmu. Nie
po raz pierwszy, i niestety nie ostatni w dziejach PRL, atwiej byo przeciw robotnikom posa milicj
i wojsko, ni podj z nimi powane rozmowy. W rdmieciu Gdaska rozgorzay gwatowne walki
uliczne, ktre toczyy si do pnych godzin wieczornych. Milicja tego dnia nie uywaa jeszcze broni
palnej; nie byo zatem oar miertelnych, cho przynajmniej kilkudziesiciu ludzi zostao rannych.
Nazajutrz protesty si nasiliy. W wielu punktach miasta dochodzio do star z siami porzd-
kowymi, ktre tym razem uyway broni palnej. Od godzin rannych znw na ulicach pojawili si
stoczniowcy, ktrzy w pochodzie udali si pod gmach Komendy Miejskiej MO, gdzie rzekomo miay
znajdowa si osoby zatrzymane poprzedniego dnia. Wanie w rejonie komendy przy ul. wierczew-
skiego, gdzie walki przybray szczeglnie gwatowny charakter, padli pierwsi zabici. Wraz z upy-
wem czasu potgowaa si obustronna agresja. Na placu przed Dworcem Gwnym podpalono kilka
milicyjnych samochodw oraz pocztowe wzki akumulatorowe.
Demonstrantom udao si te podpali siedzib lokalnych wadz partyjnych. Oczywicie, w akcji
tej czynnie uczestniczya tylko niewielka cz spord tumu, szacowanego w tym momencie na
ponad 20 tys. osb. Zdecydowana wikszo biernie si temu przygldaa, co najwyej od czasu do
czasu zagrzewajc okrzykami tych najbardziej aktywnych. Wielu ludzi cieszyo si, gdy podpalono
budynek, symbolizujcy znienawidzon przez nich wadz. Gdy ogie zacz ogarnia kolejne pitra
Domu Partii, ktry w grudniowe dni zosta przez gdaszczan przezwany Reichstagiem, zdespero-
wany tum nie dopuci interweniujcej stray poarnej. onierzy wyposaonych w bro maszynow
oraz ciki sprzt wprowadzono do Gdaska 15 grudnia. Mimo to (a moe wanie dlatego?) walki
uliczne w miecie trway praktycznie przez cay dzie. Zgino w nich co najmniej siedem osb, kil-
kaset zostao rannych, a okoo piciuset demonstrantw zostao zatrzymanych.
Pochd z ciaem Janka Winiewskiego (Zbigniewa Godlewskiego) na ul. Czerwonych Kosynierw
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
4
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ENazajutrz rano, gdy pracownicy Stoczni im. Lenina przez bram nr 2 ponownie w pochodzie chcieli
wyj na ulice Gdaska, zostali ostrzelani przez blokujcych ich zakad milicjantw i onierzy. Wedug
ocjalnych ustale zginy tam wwczas dwie osoby, a jedenacie zostao rannych. Stoczniowcy cofnli
si na teren zakadu pracy, gdzie proklamowali strajk okupacyjny, ktry jednak po kilkunastu godzinach
zosta zamany. Tymczasem fala strajkowa stopniowo rozlewaa si na inne miasta Wybrzea, obejmu-
jc Elblg, Gdyni, Supsk i Szczecin, gdzie walki uliczne przybray najbardziej gwatowny charakter.
Wypada tutaj przypomnie, e przed 17 grudnia w Szczecinie nie byo adnych demonstracji ulicznych,
rabunkw ani podpale. Jednak, poczwszy od 17 grudnia, to stolica Pomorza Zachodniego stawaa
si z wolna centrum protestu spoecznego. Przed poudniem pracownicy Stoczni im. Adolfa War-
skiego w pochodzie wyszli poza bram zakadu podobnie jak przed trzema dniami ich koledzy
w Gdasku kierujc si w stron KW PZPR. Do pierwszego gwatownego starcia doszo w rejonie
ulicy Dubois, gdzie milicjanci brutalnie zaatakowali pochd. Demonstranci spalili tam milicyjnego
gazika i powanie poturbowali jego zaog.
Przed lokaln siedzib wadz partyjnych systematycznie rosa liczba manifestantw; utrzymywaa
si tam napita atmosfera. W obliczu groby podpalenia budynku I sekretarz KW Antoni Walaszek
podj decyzj o jego ewakuacji. Ciekawe, e zanim doszo w tym rejonie do gwatownych star z si-
ami porzdkowymi, onierze dugo nie przeszkadzali w pldrowaniu, a nawet w prbach podpalenia
gmachu KW. Co wicej, miay tam miejsce przypadki bratania si wojska ze stoczniowcami. Niewt-
pliwie za przyzwoleniem onierzy na transporterach opancerzonych demonstranci zatykali transpa-
renty z napisami: damy podwyki pac czy Popieramy stoczniowcw Gdaska i Gdyni.
Sytuacja wok gmachu KW stawaa si coraz bardziej dramatyczna. Podobnie jak wczeniej
w Gdasku tum, szacowany na ponad 20 tys. osb, nie dopuszcza do gaszenia poncego budynku,
pozwalajc jedynie na prolaktyczne polewanie wod przylegajcych do niego domw. Sytuacji nie byy
w stanie opanowa ani pododdziay wojska wydzielone do obrony rejonu KW, ani skierowane tam siy
zwarte MO. Andrzej Zieliski, ktry w owym czasie by radc prawnym w wojsku, zapamita rozmo-
w telefoniczn znajdujcego si w poncym gmachu dowdcy pukownika Henryka Ziemiaskiego
z zastpc dowdcy 12. Dywizji Zmechanizowanej (do spraw politycznych), pukownikiem Zdzisawem
Drewniowskim: Usyszaem dramatyczny krzyk telefonistki: Ratujcie! Palimy si! Nigdy nie zapomn
tego krzyku. Wtedy pukownik Drewniowski [...] zacz wali: Pukowniku Ziemiaski, rozkazuj otwo-
rzy ogie. I na to usyszaem odpowied, a bya to sytuacja bojowa: Obywatelu pukowniku, odmawiam
wykonania rozkazu. A potem usyszelimy Do kogo, kurwa, bd strzela, tam s kobiety i dzieci
2
.
Jednak najtragiczniejszy przebieg miay tego dnia wydarzenia w Gdyni, gdzie wczeniej take nie
byo star ulicznych, rabunkw i podpale; co wicej, 15 grudnia ukonstytuowa si Gwny Komitet
Strajkowy dla Miasta Gdyni, ktry zosta uznany za partnera przez przewodniczcego Prezydium
Miejskiej Rady Narodowej Jana Mariaskiego. Po kilkunastu godzinach czonkowie komitetu zostali
w brutalny sposb aresztowani. Trudno take nie zauway, e o ile w Gdasku, a potem rwnie
w Elblgu i zwaszcza w Szczecinie, mielimy do czynienia z walkami ulicznymi, o tyle w Gdyni
doszo do prawdziwej masakry. Wojsko i milicja ostrzelay tam bezbronnych ludzi idcych rano do
pracy. W sumie w Gdyni zgino co najmniej osiemnacie osb.
Tragicznym symbolem gdyskiego Grudnia sta si utrwalony na lmie i fotograi pochd nios-
cy na drzwiach ciao zabitego modego czowieka i pokrwawion ag biao-czerwon. Do grudnio-
wej legendy przeszed on jako tytuowy bohater Ballady o Janku Winiewskim, cho w rzeczywistoci
czowiek taki nie istnia. Autor ballady celowo wybra bardzo popularne imi: Jan i jedno z najczciej
spotykanych polskich nazwisk: Winiewski, aby w ten sposb stworzy by moe na wzr nieznane-
go onierza pewn posta symboliczn. Naprawd nie byo wwczas Janka Winiewskiego, ktrego
imi nosi dzi jedna z ulic w Gdyni, ale zarazem takich Jankw Winiewskich byo, czy mogo by,
bardzo wielu. I nie ma wikszego znaczenia, kto by jego historycznym pierwowzorem. Mona tylko
doda, e na znanej fotograi utrwalono zastrzelonego rankiem w pobliu stacji kolejowej Gdynia
Stocznia osiemnastoletniego Zbigniewa Godlewskiego.
2
Cyt. za: M. Szejnert, T. Zalewski, Szczecin: Grudzie Sierpie Grudzie, Londyn 1986, s. 39.
5
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
W sumie od 14 do 19 grudnia w kilku miastach, nie tylko zreszt Wybrzea, (m.in. w Biaymsto-
ku, Krakowie, Wabrzychu) w ulicznych starciach wzio udzia w sposb mniej lub bardziej aktyw-
ny cznie kilkadziesit tysicy ludzi. Walki nierzadko przybieray bardzo gwatowny charakter,
a warto strat materialnych spowodowanych zniszczeniami przekroczya 400 mln wczesnych zo-
tych. Podpalono i cakowicie lub czciowo zniszczono dziewitnacie obiektw uytecznoci pub-
licznej, w tym midzy innymi budynki KW PZPR w Gdasku i Szczecinie.
Do spacykowania protestw na Wybrzeu wadze uyy cznie ok. 27 tys. onierzy oraz 550
czogw, 750 transporterw opancerzonych i 2100 samochodw. Zaangaowano rwnie 108 samo-
lotw i migowcw, a take 40 jednostek pywajcych Marynarki Wojennej. Razem z siami, ktre
zostay przesunite w wyznaczone rejony, ale nie uyte do akcji, jak rwnie cznie z grupami skie-
rowanymi do dyspozycji miejscowych wadz dla wewntrznej ochrony obiektw na znacznym obsza-
rze kraju zaangaowano okoo: 61 tys. onierzy, 1700 czogw, 1750 transporterw opancerzonych
i 8700 samochodw
3
.
Jeeli nie liczy stanu wojennego, nigdy w czasach pokoju ludowe Wojsko Polskie na tak skal
nie zostao postawione w stan gotowoci bojowej i w takim zakresie nie zostao wykorzystane do
zapewniania porzdku publicznego, czyli pacykacji spoeczestwa. Liczba oar tej narodowej
tragedii przez lata budzia, a czasem nadal budzi wtpliwoci. Wiele osb byo przekonanych, e oar
miertelnych musiao by wicej, ni to podano; wedug ocjalnych danych w Grudniu mier ponio-
so cznie 45 osb, a 1165 zostao rannych.
A przecie do si Wojska Polskiego trzeba jeszcze doda co najmniej 9 tys. milicjantw, funk-
cjonariuszy Suby Bezpieczestwa i Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej oraz suby wi-
ziennej czy nawet stray poarnej, ktrzy zostali zmobilizowani i wczeni wtenczas do dziaania.
W trakcie pacykowania demonstracji zuyto cznie okoo 150 tys. sztuk rodkw chemicznych,
a onierze (danymi sub podlegych MSW nie dysponuj) wystrzelili na Wybrzeu blisko 46 tys.
pociskw rnego kalibru i rnych typw
4
. Nawet jeeli wliczono w to amunicj, ktra zagina,
i jeli przewaay pociski wietlne i lepe, to i tak otrzymujemy szokujc liczb.
Mona na te liczby sprbowa spojrze nieco inaczej. Amunicji wystrzelano kilka razy mniej, ni
zuyo jej wojsko przy pacykacji robotniczego powstania w Poznaniu w czerwcu 1956 r., co jak
si wydaje wynikao przede wszystkim z przyjcia odmiennej koncepcji jej uycia. W pierwszej
poowie lat pidziesitych w Polsce nie byo specjalnych milicyjnych formacji przygotowanych do
rozpdzania ulicznych zgromadze. Do opanowania sytuacji w miecie uyto onierzy, ktrzy nie
byli jednak przeszkoleni w prowadzeniu tego typu dziaa o charakterze policyjnym i czsto strzelali
praktycznie do wszystkiego, co (w ich mniemaniu) mogo stanowi dla nich zagroenie.
W grudniu 1970 r. gwny ciar walk z demonstrantami wzili na siebie funkcjonariusze milicji
wyposaeni w hemy, dugie paki, tarcze, rodki chemiczne oraz bro paln. Wyposaone w ci-
ki sprzt pododdziay WP stanowiy dla nich ogromne wsparcie, ale zwykle nie znajdoway si na
pierwszej linii walki. Zreszt o ile pododdziay wojska za kadym razem strzelay na rozkaz w sposb
zwarty, w kilku zaledwie sytuacjach i miejscach, o tyle funkcjonariusze SB i MO mieli prawo ka-
dorazowo samodzielnie (dodajmy: w skrajnym napiciu) decydowa o uyciu broni palnej i czynili
z tego uytek w sposb praktycznie niekontrolowany. Trzeba te pamita, e pomoc ze strony wojska
miaa rnorodny charakter i nie ograniczaa si do wspierajcej obecnoci onierzy na ulicach. Mi-
nisterstwo Obrony Narodowej uyczyo na potrzeby MSW take samolotw transportowych i pojaz-
dw do przewozu funkcjonariuszy.
Chocia niewtpliwie najbardziej dramatyczny i gwatowny obrt przybray wydarzenia na Wy-
brzeu, to jednak take w gbi kraju midzy 14 a 20 grudnia w 37 zakadach produkcyjnych odnoto-
wano przerwy w pracy, w ktrych brao udzia cznie okoo 22 280 osb. W caym kraju pisa
przed laty Mieczysaw F. Rakowski nasilia si akcja kolportau ulotek, hase i napisw krytykuj-
cych PZPR i nawoujcych do organizowania wiecw i manifestacji. Istniao realne niebezpiecze-
3
J. Eisler, S. Trepczyski, Grudzie 70 wewntrz Biaego Domu, Warszawa 1991, s. 175176.
4
Grudzie 1970 w dokumentach MSW, wybr, wstp i oprac. J. Eisler, Warszawa 2000, s. 12.
6
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Estwo, i nastpny tydzie stworzy sytuacj, ktra wymknie si spod kontroli. Nad Polsk zawisa
groba chaosu i przelewu bratniej krwi na wielk skal. Tylko 19 grudnia strajkowao w Polsce okoo
100 zakadw w 7 (na 17) wojewdztwach
5
.
Wydaje si, e liczby te s jednak zanione. Tylko w aglomeracji szczeciskiej, gdzie protest przybra
najbardziej zorganizowan form, strajkowao lub podjo akcje solidarnociowe w sumie blisko 120 za-
kadw. Utworzono stanowicy realn wadz w miecie Oglnomiejski Komitet Strajkowy z siedzib
w Stoczni im. Adolfa Warskiego, skupiajcy wszystkie te zakady. Trudno si wic dziwi, e zastpca
czonka Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR Jan Szydlak mwi wwczas o republice szczeciskiej.
Nie mona te jednak zapomina, e gwatownym protestom spoecznym towarzyszya niejawna
rozgrywka polityczna w kierownictwie PZPR. Zaangaowana bya w ni grupa dziaaczy wysze-
go i redniego szczebla, ktrzy ju w nocy z 15 na 16 grudnia uznali, e jednym (cho bynajmniej
nie jedynym) z warunkw uspokojenia sytuacji w kraju i przerwania rozlewu krwi jest zmiana na
stanowisku I sekretarza KC PZPR. Cay czas dziaajc w konspiracji, ale zarazem cieszc si wspar-
ciem na Kremlu, konspiratorzy doprowadzili do politycznego przesilenia. W pitek wieczorem do
willi Edwarda Gierka w Katowicach w tajemnicy udali si kierownik Wydziau Administracyjnego
KC PZPR Stanisaw Kania oraz wiceminister spraw wewntrznych Franciszek Szlachcic i przekonali
gospodarza, e powinien zastpi Gomuk na fotelu szefa partii.
Po sobotnim posiedzeniu Biura Politycznego, w ktrym nie uczestniczy ju Gomuka, odwiezio-
ny do szpitala w zwizku z pogorszeniem si stanu zdrowia, w niedziel 20 grudnia w trybie pilnym
zwoano w Warszawie VII Plenum KC PZPR. Jedynym jego zadaniem byo dokonanie zmiany na
stanowisku I sekretarza KC PZPR. Gomuk, ktry w niesawie schodzi ze sceny politycznej, zastpi
w tej roli dotychczasowy czonek Biura Politycznego i zarazem I sekretarz KW PZPR w Katowicach
Edward Gierek. Zmiana ta, ktra kada kres najbardziej gwatownej, krwawej fazie kryzysu, bya
efektem spoecznych protestw i zakulisowych rozgrywek w kierownictwie PZPR. Po kolejnych fa-
lach strajkw ze stycznia i lutego 1971 r. 1 marca wadze wycofay niefortunn podwyk cen.
Wybrana literatura
Tomasz Balbus, ukasz Kamiski, Grudzie 70 poza Wybrzeem w dokumentach aparatu wa-
dzy, Wrocaw 2000; Zbigniew Branach, Grudniowe wdowy czekaj, Wrocaw 1990; idem, Polityka
strzelania Grudzie 1970, Toru 2008; Sawomir Cenckiewicz, Gdaski Grudzie 70. Rekonstrukcja
dokumentacja walka z pamici, GdaskWarszawa 2009; Bogumia Danowska, Grudzie 1970
roku na Wybrzeu Gdaskim. Przyczyny przebieg reperkusje, Pelplin 2000; Jerzy Eisler, Gru-
dzie 1970. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 2000; Jerzy Eisler, Izabella Greczanik-Filipp,
Wiesawa Kwiatkowska, Janusz Marszalec, To nie na darmo Grudzie 70 w Gdasku i Gdyni, red.
M. Sokoowska, Pelplin 2006; Jerzy Eisler, Stanisaw Trepczyski, Grudzie 70 wewntrz Biaego
Domu, Warszawa 1991; Andrzej Gowacki, Kryzys polityczny 1970 roku, Warszawa 1990; Tadeusz
Grski, Henryk Kula, GdaskGdyniaElblg 70. Wydarzenia grudniowe w wietle dokumentw
urzdowych, Gdynia 1990; Grudzie przed Sierpniem. W XXV rocznic wydarze grudniowych, red.
L. Maewski i W. Turek, Gdask 1996; Grudzie 1970, Pary 1986; Grudzie 1970 w dokumentach
MSW, wybr, wstp i oprac. J. Eisler, Warszawa 2000; Henryk M. Kula, Grudzie 1970 ocjalny
i rzeczywisty, Gdask 2006; Wiesawa Kwiatkowska, Grudniowa Apokalipsa, Gdynia 1993; Ma-
gorzata Machaek, Pawe Miedziski, Zbuntowane miasto. Szczeciski Grudzie 70 Stycze 71,
Szczecin 2007; Edward J. Nalepa, Wojsko Polskie w Grudniu 1970, Warszawa 1990; Pozna 1956
Grudzie 1970, oprac. E. Wacowska, Pary 1971; Mieczysaw F. Rakowski, Przesilenie grudnio-
we. Przyczynek do dziejw najnowszych, Warszawa 1981; Rewolta szczeciska i jej znaczenie, oprac.
E. Wacowska, Pary 1971; Barbara Seidler, Kto kaza strzela? Grudzie 70, Warszawa 1991; Ma-
gorzata Szejnert, Tomasz Zalewski, Szczecin: GrudzieSierpieGrudzie, Londyn 1986; Tajne do-
kumenty Biura Politycznego. Grudzie 1970, oprac. P. Domaski, Londyn 1991; Marek Tarniewski
[Jakub Karpiski], Ponie komitet (grudzie 1970 czerwiec 1976), Pary 1982.
5
M.F. Rakowski, Przesilenie grudniowe. Przyczynek do dziejw najnowszych, Warszawa 1981, s. 53.
7
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
SAWOMIR CENCKIEWICZ
GDASK 70
ZBRODNIA NIEUKARANA
I BITWA O PAMI
*
Gdy nard otworzy skrwawione swe serce,
Panowie wiat chcieli okama,
Lecz szybko wiat pozna, kto tu jest morderc,
A nard nieatwo okama
Strzelajcie panowie do braci,
Do matek i ojcw strzelajcie,
Lecz nard sw prac i za to zapaci,
Mordercy zapamitajcie!
Anonim, Jad wozy kolorowe, 1971 r.
W anonimowej poezji zawiera si caa, gboka prawda o gdaskim
Grudniu 70
1
. To, czego Polacy-gdaszczanie nie mogli gono wy-
krzycze, wyrazi za nich niejeden poeta-anonim. Uderza prostota
tamtych utworw literackich, niezwykle skrztnie zbieranych i re-
jestrowanych przez Sub Bezpieczestwa. I nie dziwi dzisiaj ta
policyjna zapobiegliwo, bo sia oddziaywania tej poezji to przede
wszystkim opis przeciwstawnych wiatw: za komunistycznej wa-
dzy uzbrojonej w czogi, karabiny i milicyjne paki, naprzeciw ktrej
stan nard nie tylko zniewolony, ale i upokorzony koniecznoci
cikiej pracy bez naleytego wynagrodzenia. Nard, rozstrzelany
w Grudniu 70 na ulicach Trjmiasta, Elblga i Szczecina.
Mordercy zapamitajcie! napisa poeta, przysigajc oprawcom dzie sprawiedliwego sdu
2
.
Lecz mimo upywu prawie czterdziestu lat Grudzie 70 jest zbrodni nieosdzon, zbrodni ano-
nimow, zbrodni bez oprawcw i katw. Pozostay tylko oary... i gos grudniowcw oraz rodzin,
ktre wci domagaj si elementarnej sprawiedliwoci, przywrcenia proporcji, a nade wszystko
upominaj si o historyczn pami i prawd.
* Artyku jest rozszerzon i zmienion wersj wprowadzenia historycznego do albumu Gdaski Grudzie
70. Rekonstrukcja. Dokumentacja. Walka z pamici, GdaskWarszawa 2009, s. 1435.
1
Zob. m.in. Poezja uliczna 1970 r., zestawia M. Sokoowska [w:] J. Eisler, I. Greczanik-Filipp, W. Kwiat-
kowska, J. Marszalec, To nie na darmo Grudzie 70 w Gdasku i Gdyni, red. M. Sokoowska, Pelplin 2006,
s. 177188; ibidem, s. 129130.
2
AIPN Gd, 003/14, t. XXI, Jad wozy kolorowe [wiersz stanowi jeden z zacznikw do pisma plut. Michaa
Popawskiego z Komendy Dzielnicowej MO Gdask Portowa, Gdask, 15 I 1971 r], k. 379. Przedruk: Gdaski
Grudzie 70, s. 294.
8
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EMaa destabilizacja
Koniec roku 1970 to rwnie kres rzdw I sekretarza Komitetu Centralnego PZPR Wadysawa
Gomuki. Powitany przez zmczone stalinizmem spoeczestwo w 1956 r. z nadziej, a nawet z entu-
zjazmem, Gomuka szybko zamieni ten kapita w rozczarowanie i wszechogarniajcy marazm. Haso,
ktre pierwotnie miao opisa wzgldny sukces jego rzdw maa stabilizacja, ju w latach sze-
dziesitych oznaczao raczej stagnacj gospodarcz i wszechogarniajc bied. Analizujc rzdy Go-
muki i jego ekipy (m.in. Jzefa Cyrankiewicza i Zenona Kliszki), historyk Marcin Zaremba nie waha
si okreli tego czasu mianem maej destabilizacji
3
. Czasu, ktry ju od koca lat pidziesitych
charakteryzowa si stale pogarszajcymi nastrojami spoecznymi, frustracj, strajkami i antykomuni-
styczn szeptank, zapowiadajc bunt przeciw wadzy ludowej. Pierwszy wstrzs mia miejsce przy
okazji obchodw milenijnych w 1966 r., a w jeszcze wikszej skali w marcu 1968 r., i mimo narzuconej
Polakom propagandowej interpretacji, mwicej o zorganizowanym spisku inteligentw, studentw
i syjonistw przeciw socjalistycznej ojczynie, ukaza on wadzom Polskiej Rzeczypospolitej Ludo-
wej si spoecznego protestu. Protestu, w ktrym, wbrew utrzymujcym si do dzisiaj obiegowym opi-
niom, uczestniczyli take robotnicy
4
. W 1968 r., mimo brutalnej pacykacji marcowego buntu, emigracji
kilkunastu tysicy obywateli PRL, udziau ludowego Wojska Polskiego w stumieniu Praskiej Wiosny
i zakulisowej walki na szczytach wadzy, Gomuka jeszcze zdoa utrzyma ster rzdw. Jednak symp-
tomw pogarszania si sytuacji gospodarczej i nadcigajcego kryzysu nie byy w stanie przysoni ani
sukcesy pikarskie Grnika Zabrze w europejskim Pucharze Zdobywcw Pucharw, ani te parafowany
w grudniu 1970 r. ukad o normalizacji stosunkw midzy Polsk Rzeczpospolit Ludow a Republik
Federaln Niemiec. Ekipa Gomuki zdawaa sobie spraw z zapaci, ale prb ratowania socjalistycznej
gospodarki podja w sytuacji, kiedy na aprobat spoeczestwa nie mona byo ju liczy.
Bezporedni przyczyn rewolty grudniowej bya podwyka cen opracowana w ramach reformy
przygotowanej pod kierunkiem Bolesawa Jaszczuka
5
. Za porednictwem radia i telewizji podwyk
t rzd premiera Cyrankiewicza ogosi 12 grudnia 1970 r. (miaa wej w ycie w dniu nastpnym).
Natomiast 13 grudnia 1970 r. tre uchway Rady Ministrw PRL przybliya Trybuna Ludu, wy-
mieniajc najpierw artykuy przemysowe (m.in. pralki, telewizory, lampy, perfumy, szko stoowe
i pyty gramofonowe), ktrych ceny detaliczne ulegy obnice. Nastpnie wyszczeglnia 46 kategorii
wyrobw z informacj o podwyszeniu cen. Podroay wwczas m.in. miso i przetwory misne
(o 17,6 proc.), mka (16,6 proc.), powida (36,2 proc.) i kasza (2030 proc.), a take materiay budow-
lane i opaowe (drewno, koks, wgiel 1025 proc.)
6
. Decyzja o takich podwykach bya ciosem dla
bardzo ju zuboaego spoeczestwa. Co wicej, wczeniej rwnie w krgach partyjnych spotkaa
si ona z krytyk. Wwczas po raz pierwszy podniosy si gosy mwice o napitej sytuacji w War-
szawie, odzi i Gdasku. Podczas zebra, organizowanych dla aktywu PZPR w celu objaniania
okolicznoci wprowadzenia podwyek i podjtych reform, pojawiaa si krytyka dziaa wadz par-
tyjno-pastwowych i uwagi o nieproporcjonalnym do zarobkw wzrocie cen
7
.
Mobilizacja
Komunici brali wic pod uwag moliwo wybuchu protestu spoecznego i przygotowywali si
do zdawienia buntu. W stan gotowoci postawili wojsko, milicj oraz suby specjalne. Zanim ogo-
szono podwyk cen, 8 grudnia 1970 r. minister obrony narodowej gen. Wojciech Jaruzelski wyda
rozkaz W sprawie zasad wspdziaania MON i MSW w zakresie zwalczania wrogiej dziaalnoci,
ochrony porzdku i bezpieczestwa publicznego oraz przygotowa obronnych
8
. Dzie pniej ana-
3
M. Zaremba, Spoeczestwo polskie lat szedziesitych midzy ma stabilizacj a ma destabiliza-
cj [w:] Oblicza Marca 1968, red. K. Rokicki, S. Stpie, Warszawa 2004, s. 27.
4
J. Eisler, Polski rok 1968, Warszawa 2006, s. 361 i inne.
5
Idem, Grudzie 1970. Geneza. Przebieg. Konsekwencje, Warszawa 2000, s. 59.
6
Ibidem, s. 8990.
7
Ibidem, s. 7899.
8
L. Kowalski, Genera ze skaz. Biograa wojskowa gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego, Warszawa 2001, s. 335.
9
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
logiczne zarzdzenie w sprawie zapewnienia porzdku i bezpieczestwa publicznego wyda szef
resortu spraw wewntrznych gen. Kazimierz witaa. Powoano sztaby wojewdzkie oraz Centralny
Sztab MSW z kierownikiem komendantem gwnym Milicji Obywatelskiej i wiceministrem spraw
wewntrznych gen. Tadeuszem Pietrzakiem na czele. W tym samym dniu Centralny Sztab MSW
opracowa Plan przedsiwzi zwizanych z akcj Jesie 70. W jednostkach MSW 11 grudnia
1970 r. ogoszono stan penej gotowoci bojowej
9
.
W roku 1970 nastroje zag robotniczych Trjmiasta pogarszay si z miesica na miesic, szcze-
glnie w tzw. kompleksie stoczniowym, a zwaszcza w zatrudniajcej blisko 18 tys. osb Stoczni
Gdaskiej im. Lenina. Z danych statystycznych wynika, e zarobki miesiczne robotnikw w sektorze
przemysu metalowego i elektromaszynowego wahay si od 2200 do 2500 z (przeom 1970/1971 r.).
W samej Stoczni Gdaskiej rednia paca miesiczna wykwalikowanego robotnika (z nadgodzi-
9
H.M. Kula, Grudzie 1970 ocjalny i rzeczywisty, Gdask 2006, s. 9899 i n.
Poncy gmach Komitetu Wojewdzkiego PZPR w Gdasku, 15 grudnia 1970 r.
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
10
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Enami) w 1970 r. i przez kolejne kilka lat wahaa si midzy 3100 a 5200 z
10
. Jednak tak wysokie
podwyki cen zdecydowanie pogarszay sytuacj stoczniowych rodzin. We wrzeniu 1970 r. wadze
odbieray sygnay o narastajcej frustracji pracownikw Stoczni Gdaskiej i przekonaniu o nadciga-
jcym krachu gospodarczym. W padzierniku 1970 r. gdaska SB opisywaa narastajce wzburzenie
pracownikw zycznych stoczni, ktrego podoem stay si trudnoci rynkowe. Zarejestrowano
wwczas pierwsze wypadki odmowy pracy przez cae brygady robocze
11
. Kiedy ogoszono decyzj
o podwykach, nawet osoby lojalne wobec SB alarmoway, e wrd stoczniowcw przewaa opinia,
i wadze podsycaj nerwowe nastroje, chcc wywoa niezadowolenie wrd ludnoci, by doprowa-
dzi wtedy do jakich zmian w kierownictwie partii
12
. Niezadowolenie panowao w Gdaskich Za-
kadach Elektronicznych Unimor, Zakadach Naprawczych Taboru Kolejowego i Porcie Gdaskim.
W niektrych zakadach obniono premie pracownicze o ponad 20 proc., w sklepach nastpi wzmo-
ony wykup artykuw spoywczych, a szczeglnie kaszy, mki, cukru, makaronu, masa, misa i jego
przetworw
13
. Niepokj, o czym informowaa milicja i referaty SB, panowa take w Starogardzie
i Pruszczu Gdaskim, Czarnej Wodzie i Kwidzynie. Wielu robotnikw z tamtejszych zakadw coraz
czciej otwarcie krytykowao kierownictwo partii i pastwa. Jeden z nich, Wacaw Rek, zatrudniony
w Zakadzie Pyt Pilniowych w Czarnej Wodzie, wyrazi si, e rzd to sama banda, naleaoby
tych wszystkich sk powystrzela czytamy w jednym z milicyjnych raportw
14
. Na terenie Trj-
miasta prb tonowania nastrojw podj wicepremier Stanisaw Kocioek, byy I sekretarz Komitetu
Wojewdzkiego PZPR w Gdasku. Jednak jego spotkanie z zaog wydziau K-3 Stoczni Gdaskiej
zakoczyo si cakowit porak, dozna uczucia, i nie mia kontaktu z sal
15
.
Sytuacja bya na tyle powana, e 11 grudnia 1970 r., z inicjatywy komendanta wojewdzkie-
go MO w Gdasku pk. Romana Kolczyskiego, powoano sztab antykryzysowy Wojewdzkie
Stanowisko Kierowania (WSK), z nadzorujcym pion milicyjny pk. Bolesawem Aftyk na czele
16
.
W skad kilkuosobowego sztabu, poza szefostwem MO, weszli rwnie przedstawiciele kierownictwa
gdaskiej SB pk Wadysaw Pooga i pk Kazimierz Dudek. Przygotowany przez pk. Aftyk Plan
przedsiwzi zwizanych z realizacj zada akcji Jesie 70 na terenie wojewdztwa gdaskie-
go przewidywa m.in. wzmocnienie i skoszarowanie jednostek Zmotoryzowanych Odwodw Milicji
Obywatelskiej (ZOMO) z Gdaska i Elblga, przygotowanie sprawnej cznoci radiowej midzy ko-
mend MO a KW PZPR, wzmoon kontrol operacyjn zakadw pracy, domw towarowych, szk
i uczelni oraz duchowiestwa katolickiego. Aftyka nakaza SB, milicji, stray przemysowej i po-
arnej przeprowadzenie kontroli gwnych zakadw wojewdztwa gdaskiego. Agentura otrzymaa
natomiast zadanie ujawnienia i likwidowania wszelkich prb aktywizowania si pojedynczych osb
i grup, organizatorw przerwa pracy, prowodyrw i demagogw
17
. Osoby wskazane przez osobowe
rda informacji miay zosta prewencyjnie zatrzymane i przesuchane. W kolejnych dniach piony
operacyjne SB przygotoway szczegowe plany dziaania na wypadek zakcenia porzdku publicz-
nego. Stan gotowoci bojowej ogoszono rwnie w Pomorskim Okrgu Wojskowym.
Zgodnie z wytycznymi WSK w nocy z niedzieli na poniedziaek (13/14 grudnia 1970 r.) wzmoc-
niono patrole MO na ulicach Gdaska. Do tzw. kluczowych zakadw gospodarki narodowej w Trj-
miecie oddelegowano pracownikw operacyjnych SB, natomiast aktyw partyjny poinstruowano, jak
przeciwdziaa ewentualnym wystpieniom pracownikw. Na terenie Stoczni Gdaskiej utworzo-
10
Rocznik statystyczny 1975, Rok XXXV, Warszawa 1975, tab. 33 (240) 34 (241), s. 178179; E. Janecki,
Stocznia Gdaska im. Lenina. ycie spoeczno-polityczne w latach 19451984, Warszawa 1985, s. 186.
11
S. Cenckiewicz, ladami bezpieki i partii. Studia. rda. Publicystyka, omianki 2009, s. 283.
12
Ibidem, s. 285.
13
AIPN, 0748/2, ppk J. uchowski, Informacja o sytuacji rynkowej w dniu 12 XII 1970 roku, Gdask, 12 XII
1970 r., k. 11.
14
AIPN, 0748/15, Kronika z dnia 14 XII 1970 r. od godz. 0,05 do 24.00, b.d., k. 21.
15
J. Eisler, Grudzie 1970, s. 87.
16
AIPN Gd, 003/45, Plan przedsiwzi zwizanych z realizacj zada akcji Jesie 70 na terenie
woj[ewdztwa] gdaskiego, Gdask, 11 XII 1970 r., k. 1417.
17
Ibidem, k. 15.
11
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
no dwa punkty obserwacyjno-meldunkowe wyposaone w czno radiow
18
. Jednak mobilizacja
si milicyjnych, SB i partii okazaa si nieskuteczna. Dyrektor stoczni Stanisaw aczek 14 grudnia
1970 r. krtko po 6.00 otrzyma wiadomo, e cz zaogi (kilkudziesiciu pracownikw) wydziau
S-4 nie przystpia do pracy i zorganizowaa wiec. W krtkim czasie do protestu przyczyo si kil-
kuset stoczniowcw
19
. To by znak, e wanie rozpocz si gdaski Grudzie 70.
Niesabnce natenie
Po 8.00 do strajku przyczyy si kolejne wydziay stoczniowe. Godzin pniej strajkujcy uda-
li si pod budynek dyrekcji zakadu. Kilka tysicy robotnikw domagao si rozmw z I sekretarzem
KW PZPR, Alojzym Karkoszk, ktry w tym czasie przebywa w Warszawie na posiedzeniu VI Ple-
num KC PZPR. Stoczniowcy dali take przyjazdu Gomuki, a dyrektor aczek tumaczy, e cho na
podwyk nie mia wpywu, to moe zrekompensowa jej skutki zwikszeniem premii o okoo 5 proc.
Rozmowy zakoczyy si askiem i aby powstrzyma rozszerzanie si protestu, dyrekcja stoczni, na
polecenie SB, wyczya central telefoniczn, zabezpieczya tlenowni, acetylenowni, rozdzielni
i inne punkty newralgiczne na terenie zakadu
20
. Robotnicy za, nie dajc za wygran, ruszyli pod
gmach KW PZPR, piewajc Rot, Boe, co Polsk i Midzynarodwk. Skandowali hasa: Zodzieje,
Chcemy chleba, Precz z Gomuk. Wrd nich szli take funkcjonariusze bezpieki z zadaniem
prowadzenia dziaa dezintegracyjnych, rozpoznawczych i dezinformacyjnych. Ponadto jak czyta-
my w meldunku SB z 14 grudnia 1970 r. uyto funkcjonariuszy Wydziau B, ktrzy fotografowali
18
AIPN Gd, 003/11, t. 4, pk W. Jaworski, Plan przedsiwzi operacyjnych w zwizku z realizacj zada
Jesie 70 przez Wydzia III Suby Bezpieczestwa KW MO w Gdasku, Gdask, 12 XII 1970 r., k. 2334.
19
AIPN, 0748/1, Meldunek, Gdask, 14 XII 1970 r., k. 40. Zob. take: IPN, 0748/2, k. 95 i 117.
20
AIPN, 0296/39, t. V, Departament III MSW, Kronika wydarze w Gdasku od dnia 14 XII 1970 r., Warsza-
wa, 15 XII 1970 r., k. 67.
Demonstracja robotnikw i mieszkascw Gdaska pod KW PZPR, 15 grudnia 1970 r.
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
12
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ei za pomoc ukrytych kamer nagrywali prowodyrw i najaktywniejszych uczestnikw
21
. Efekty tych
dziaa zdjcia i lmy operacyjne byy wykorzystywane pniej przez SB w pogrudniowych repre-
sjach.
Na wie o takim obrocie spraw uczestniczcy w obradach VI Plenum KC PZPR wicepremier
Kocioek postanowi natychmiast uda si do Trjmiasta. Razem z nim z Warszawy przyjechali: I se-
kretarz KW PZPR w Gdasku Alojzy Karkoszka, sekretarz Komitetu Zakadowego PZPR w Stoczni
Gdaskiej Jerzy Piekowski oraz minister przemysu cikiego Franciszek Kaim.
Tymczasem par minut przed 11.00 ponad tysic osb dotaro przed siedzib partii. Do zebranych
wyszed sekretarz organizacyjny KW PZPR Zenon Jundzi oraz dyrektor Zjednoczenia Przemysu
Okrtowego Stanisaw Skrobot. Namawiali oni do wyonienia reprezentacji, z ktr byliby gotowi
podj rozmowy, jednak w obawie przed represjami, jakie mogyby spa na przedstawicieli zaogi,
stoczniowcy nie zgodzili si na propozycj wadz. Zwracajc si do robotnikw per towarzysze,
Jundzi oznajmi wreszcie: Suchajcie, ja wam tu nic nie mog obieca, bo nie jestem kompetentny
w tej sprawie. Rozejdcie si do domu
22
.
Zirytowani stoczniowcy wygwizdali sekretarza partii i opanowali samochd z aparatur naga-
niajc, z ktrego nawoywali do poparcia protestu, zapowiadajc jednoczenie popoudniowy wiec
pod budynkiem KW PZPR, a na 15 grudnia zapowiedzieli podjcie akcji strajkowej. O 12.40 robotnicy
wrcili do Stoczni Gdaskiej i rwnie z radiowozu nawoywali do manifestacji i strajku. Przeszli
na teren Stoczni Remontowej i Stoczni Pnocnej, gdzie doszo do koniktu z aktywem partyjnym,
ktry prbowa udaremni akcj strajkow. Przed 14.00 ponownie opucili stoczni i udali si pod
Politechnik Gdask. Okoo piciuset demonstrantw weszo na teren politechniki i rozeszo si po
akademikach, proszc studentw o wsparcie protestu. Tutaj rwnie doszo do spicia z aktywem
partyjnym, czci kadry naukowej i przedstawicielami studentw, ktrzy zaczli wypiera robotni-
kw poza mury uczelni. Niepowodzeniem zakoczy si take marsz do pobliskiej siedziby Polskiego
Radia, gdy mimo sforsowania drzwi wejciowych do pomieszczenia technicznego demonstranci nie
zdoali nada komunikatu radiowego informujcego cay kraj o swoim protecie. Urzdzenie nadaw-
cze zostao wczeniej zdemontowane przez pracownikw rozgoni, przy udziale funkcjonariuszy SB,
ktrzy przezornie zabezpieczyli take przekanikow stacj radiowo-telewizyjn w Chwaszczynie
oraz Gdaskie Zakady Graczne. W tej sytuacji ok. 16.00 stoczniowcy postanowili wraca do rd-
miecia na zapowiedziany wczeniej wiec pod budynkiem KW PZPR
23
.
W tym czasie strajk proklamowaa popoudniowa zmiana pracownikw Zarzdu Portu Gdaskie-
go, a na 15 grudnia 1970 r. akcj strajkow zapowiedziay Polskie Koleje Pastwowe i Przedsibiorstwo
Transportowo-Autobusowe w Gdasku. Informacja o rozszerzajcym si na cae Trjmiasto protecie
szybko dotara do demonstrantw, zbliajcych si do centrum Gdaska. Okoo 17.00 stoczniowcy,
mieszkacy Trjmiasta, ponad dwustu portowcw i marynarzy manifestowao pod Domem Prasy,
chcc pniej dotrze pod gmach KW PZPR. W okolicach dworca PKP i siedziby partii doszo do star
z milicj i wojskiem. Wedug MO protestowao wwczas od 10 do 15 tys. osb. W dziaaniach pacy-
kacyjnych wzio udzia prawie 3300 funkcjonariuszy MO i onierzy ludowego Wojska Polskiego
24
.
Sytuacja zmieniaa si z minuty na minut. Przed 16.00 Kocioek, Karkoszka i pk Roman Kolczyski
podjli decyzj o skierowaniu na ulice Gdaska pododdziaw zwartych MO, cignitych ze Sup-
ska i Elblga, wspieranych przez siy wojskowe. Jednak mimo uycia wozw bojowych, polewaczek,
granatw i rodkw chemicznych sytuacja wymykaa si spod kontroli. W meldunku z 17.30 ocer
dyurny MO napisa: Wznoszone s okrzyki Precz z Gomuk, Precz z Cyrankiewiczem, Precz
z Moczarem oraz inne, uwaczajce godnoci dostojnikw partyjnych. Tum rzuca kamieniami
w gmach KW i funkcjonariuszy MO. Okoo 17.20 delegacje poszczeglnych grup wkroczyy do gma-
21
AIPN, 0748/1, Meldunek, Gdask, 14 XII 1970 r., k. 41.
22
J. Eisler, Grudzie 1970, s. 101102.
23
AIPN, 0296/39, t. 5, Departament III MSW, Kronika wydarze w Gdasku od dnia 14 XII 1970 r., Warsza-
wa, 15 XII 1970 r., k. 6769.
24
Ibidem, k. 7075.
13
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
chu KW PZPR
25
. Po chwili: O godz. 17.40 tum przed KW PZPR zosta rozproszony. MO przeja
samochd radiowz Nysa. Tum uda si w kierunku dworca oraz ulic przylegajcych od tyu do bu-
dynku KW PZPR. Starcia z MO w okolicach dworca
26
. O 18.30 kolejny meldunek: Starcia z tumem
w okolicach dworca i KW PZPR trwaj z niesabncym nateniem. O godzinie 18.05 tum zatrzyma
samochd PKP i da od kierowcy wydania benzyny. Kierowca odmwi. Wrzucone zostay wiece
zapalajce na I pitro budynku KW PZPR. Poar ugaszony. O godz. 18.10 przed Polskim Radio we
Wrzeszczu zebra si tum okoo 500 osb. Chwilowo zachowanie bierne. O godzinie 18.12 tum przed
KW PZPR przewrci samochd Nys MO i cignie j w kierunku gmachu KW. O godzinie 18.20
samochd zosta podpalony. W tym samym czasie oblano benzyn i podpalono hol w gmachu PZPR
27
.
Raport MO z 19.30: Okoo godziny 19.15 szcztki spalonego wczeniej samochodu wrzucane s do
gmachu KW PZPR przez wyrostkw. W okolicach dworca rozbite zostay i czciowo obrabowane
kioski spoywcze. Okoo godziny 19.00 liczcy 2 tysice osb tum wyama bram i wkroczy na
teren Politechniki. Zgodnie z obawami tum odbi zradiofonizowany samochd Nysa, ktry aktualnie
znajduje si na dziedzicu Politechniki. I dalej: O godzinie 19.40 za mostem Bdnik w kierunku
Wrzeszcza pon 4 samochody milicyjne. Bliej nieokrelona ilo samochodw MO ponie w okoli-
cach Orbisu. Tum na ulicach 3 Maja i przylegych z napotykanych samochodw nabiera benzyn
do butelek
28
. Kolejny meldunek sytuacyjny, z 22.30: O godzinie 22.00 tum w rejonie dworca PKP
liczy okoo 7 tysicy osb. Zostay czciowo zdemolowane delikatesy. Demolowano dworzec. Pod-
palono samochd wojskowy
29
. Godzin pniej ju z ulg raportowano: Od godziny 23.15 na terenie
Gdaska panuje spokj. Jedynie mae, nieaktywne grupy pojawiay si jeszcze w rejonie dworca
25
Ibidem, Meldunek sytuacyjny na godz. 17.30, Gdask, 14 XII 1970 r., k. 25.
26
Ibidem, Meldunek sytuacyjny na godz. 18.00, Gdask, 14 XII 1970 r., k. 26.
27
Ibidem, Meldunek sytuacyjny na godz. 18.30, Gdask, 14 XII 1970 r., k. 27.
28
Ibidem, Meldunek sytuacyjny na godz. 19.30, Gdask, 14 XII 1970 r., k. 28.
29
Ibidem, Meldunek sytuacyjny na godz. 22.30, Gdask, 14 XII 1970 r., k. 32.
Przy KW PZPR w Gdasku, 15 grudnia 1970 r.
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
14
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EPKP
30
. Ostatecznie akcj pacykacyjn zakoczono w nocy z 14 na 15 grudnia 1970 r. o 1.00, za-
trzymujc 330 osb. Wikszo stanowili robotnicy, ale wrd zatrzymanych byli take uczniowie
i studenci
31
.
Pnym wieczorem w Gdasku pojawili si: sekretarz KC PZPR i czonek Biura Politycznego
Zenon Kliszko, przewodniczcy Centralnej Rady Zwizkw Zawodowych i czonek Biura Politycz-
nego Ignacy Loga-Sowiski oraz wiceminister obrony narodowej gen. Grzegorz Korczyski. Decyzj
gen. Kazimierza witay WSK w Gdasku wzmocni wiceminister spraw wewntrznych gen. Hen-
ryk Sabczyk. Wsplnie z Kociokiem, Karkoszk, pk. Kolczyskim i Kaimem odbyli oni nocn
narad w Komendzie Wojewdzkiej MO. Omwili sprawy zwizane z zabezpieczeniem budynkw
pastwowo-partyjnych, wikszym wykorzystaniem si wojskowych i interweniowaniem w sytuacji
bezporedniego zagroenia (rodki chemiczne, granaty i amunicja bojowa)
32
.
Masakra
We wtorek 15 grudnia 1970 r. okazao si, e rozszerzya si akcja strajkowa w Gdasku. Do
strajkujcych stoczniowcw z Lenina doczyli m.in. pracownicy Portu Gdaskiego, Zakadw Na-
prawczych Taboru Kolejowego, Zakadw Futrzarskich, Zakadw Meblarskich, Zakadw Urzdze
Okrtowych Hydroster, Fabryki Wyrobw Cukierniczych, Gdaskiej Stoczni Remontowej i Stoczni
Pnocnej. Po 6.00 prac przerwao osiem wydziaw Stoczni Gdaskiej im. Lenina, a przed 7.00
robotnicy przeszli pod budynek dyrekcji stoczni, domagajc si zwolnienia aresztowanych. Jednak
przemwienia dyrektora aczka i sekretarza zakadowej PZPR Piekowskiego, ktrzy ponownie ape-
lowali o spokj i wytypowanie do rozmw reprezentacji robotniczej, zaogniy tylko sytuacj. Odbi-
jemy uwizionych kolegw, idziemy na wizienie! krzyczeli stoczniowcy. Ponad 2 tys. robotnikw
przeszo mostem pontonowym z Gdaskiej Stoczni Remontowej do Stoczni Gdaskiej
33
. Wwczas
zapada decyzja o wyjciu na miasto i demonstracji pod gmachem KW PZPR. Okoo 7.15 robotnicy
ruszyli w stron rdmiecia i idc ca szerokoci ulicy, wykrzykiwali hasa: Precz z podwyk!,
Uwolni aresztowanych!. Kilkanacie minut pniej na wysokoci Dworca Gwnego PKP byo ju
ponad 7 tys. ludzi. Tutaj doszo do pierwszych star z milicj. Oddziay ZOMO zostay zmuszone do
odwrotu i cz demonstrantw ruszya w stron siedziby KW PZPR, a stamtd pod budynek Prezy-
dium Miejskiej Rady Narodowej i Komend Miejsk MO przy ulicy wierczewskiego. Okoo 7.40
prawie 4 tys. robotnikw oblegao Komend Miejsk MO, gdzie w aresztach przetrzymywano stocz-
niowcw
34
. Uczestniczcy w demonstracji Henryk Jagielski wspomina: Cz ludzi zostaa pod Ko-
mitetem Wojewdzkim [PZPR], a cz posza pod Komend Miejsk [MO] po to, aby uwolni ludzi,
ktrzy zostali zamknici poprzedniego dnia. Kiedy podeszlimy pod budynek, otworzyy si okna
chyba na drugim pitrze i ukaza si Lech Wasa. Ja byem akurat w tym czasie zajty czym innym
i ludzie zaczli w niego rzuca kamieniami, krzycze zdrajca czy co podobnego. Odwracam si,
patrz, e to Lech Wasa, podszedem bliej i krzyknem: Nie rzucajcie! Zostawcie! To ten, ktry
dzisiaj przemawia, eby uwolni tych ludzi .Przestali rzuca i Lechu jeszcze raz ukaza si w oknie
i mwi: Suchajcie, za chwil wyjd ci, co wczoraj zostali zamknici. Ale w tym czasie, kiedy
Lechu rozmawia przez okno, z trzeciego pitra zaczli rzuca granatami. To byy granaty zawice.
W oknie obok Wasy ukaza si major i mwi: Suchajcie, ja jestem odpowiedzialny za to pitro,
a za trzecie pitro, co si dzieje, nie odpowiadam. Ludzie z powrotem zaczli rzuca kamieniami
35
.
Rzeczywicie, krtko przed 8.00 robotnicy zaczli szturmowa milicyjny budynek. Wedug rnych
30
Ibidem, Meldunek nr 10, Gdask, 14 XII 1970 r., k. 39.
31
Ibidem, Meldunek nr 16, Gdask, 15 XII 1970 r., k. 5253.
32
H.M. Kula, op. cit., s. 171173; J. Eisler, Grudzie 1970, s. 123124.
33
AIPN, 0748/1, Meldunek sytuacyjny nr 1, Gdask, 15 XII 1970 r., k. 46.
34
Ibidem, Meldunek nr 17, Gdask, 15 XII 1970 r., k. 5859.
35
Grudzie 1970, Pary 1986, s. 119. Zob. take: L. Wasa, Droga nadziei, Krakw 1990, s. 5859 oraz inne
relacje: P. Zyzak, Lech Wasa. Idea i historia. Biograa polityczna legendarnego przywdcy Solidarnoci
do 1988 roku, Krakw 2009, s. 8384.
15
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
meldunkw, w okolicach komendy zgromadzi
si miao od 6 do 10 tys. osb. Niszczono sa-
mochody MO, rzucano kamieniami i butelkami
z benzyn w okna komendy, ale przebywaj-
cy w budynku milicjanci opanowali poar. Po
walkach i wyparciu ich z rejonu ulicy wier-
czewskiego demonstranci skierowali si w stro-
n siedziby Wojewdzkiej Rady Zwizkw Za-
wodowych i siedziby partii, gdzie zaatakowali
Reichstag (tak od grudnia 1970 r. w Gdasku
okrelano gmach KW PZPR).
W tym czasie w Warszawie naradzao si
kierownictwo MSW, po czym o 9.00 zebrao
si Biuro Polityczne KC PZPR pod przewodni-
ctwem Wadysawa Gomuki. W posiedzeniu
wzili te udzia: premier Jzef Cyrankiewicz,
przewodniczcy Rady Pastwa Marian Spychal-
ski i sekretarze KC Mieczysaw Moczar, Ry-
szard Strzelecki i Bolesaw Jaszczuk. Na spot-
kanie politbiura zaproszono rwnie kierownika
Wydziau Administracyjnego KC PZPR Sta-
nisawa Kani, ministra obrony narodowej
Wojciecha Jaruzelskiego, ministra spraw we-
wntrznych Kazimierza wita i komendanta
gwnego MO Tadeusza Pietrzaka. Gomuka
mia okreli zasady uycia broni palnej: W ob-
liczu brutalnego pogwacenia porzdku publicz-
nego, masakrowania milicjantw, palenia gma-
chw publicznych itp. naley uy broni wobec
napastnikw, przy czym strzela w nogi
36
. Wy-
powied t uznano nie tylko za przyzwolenie na
uycie broni, ale za decyzj, ktr wprowadzono w ycie o 12.00 tego samego dnia. Zebrany na posie-
dzeniu kolektyw partyjny nie sprzeciwi si Gomuce, a Cyrankiewicz dodatkowo zwrci si do gen. Ja-
ruzelskiego z prob o wiksze wsparcie ze strony wojska, z wykorzystaniem cikiego sprztu (czogi,
wozy opancerzone, helikoptery). Nastpnie o 9.50 premier PRL telefonicznie zawiadomi o powzitych
decyzjach gen. Korczyskiego, ktry od 14 grudnia przebywa w Gdasku
37
.
Po 9.00 centrum Gdaska przerodzio si w pole regularnej bitwy. Naprzeciw siebie stano oko-
o 20 tys. demonstrantw oraz ponad 5 tys. interweniujcych milicjantw i onierzy. W rnych
rejonach rdmiecia wci wybuchay walki z milicj i wojskiem. W meldunku MO z 15 grudnia
1970 r. znajdujemy dramatyczny opis tamtych wydarze: Do akcji wprowadzono natychmiast siy
MO, ktre pocztkowo prowadziy dziaania blokujce, a wkrtce przeszy do dziaa rozpraszaj-
cych. Tum nie koncentrowa si pocztkowo przy KW PZPR. Dopiero wyparty z rejonu Prezydium
Miejskiej Rady Narodowej zacz koncentrowa si wok KW PZPR i dworca PKP. Zaczto podpala
samochody cznoci w okolicy dworca PKP. Okoo godz. 9.00 tum, ktry osign liczb kilkuna-
stu tysicy osb, zacz atakowa budynek KW PZPR. Poniewa dysponowalimy zbyt szczupymi
siami, nie zdecydowano si na dziaanie rozpraszajce. W miar napywania si MO z rezerw central-
nych zdecydowano si na rozpoczcie rozpraszania. W tym czasie tum mocno napiera na KW PZPR
i zdecydowano si wysa siy pierwszej kompanii szkolnej ze Supska do wntrza gmachu PZPR.
36
J. Eisler, Grudzie 1970, s. 136.
37
L. Kowalski, op. cit., s. 342343.
Podpalony Reichstag gmach KW PZPR
w Gdasku, 15 grudnia 1970 r.
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
16
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EOkoo 9.30 tum zaatakowa KW PZPR butelkami z benzyn, wzniecajc poar na parterze. Budynek
w szybkim tempie zacz obejmowa poar. Obecni w KW PZPR zaczli wycofywa si tylnym wyj-
ciem. W gmachu pozostali odcici ogniem zastpca dowdcy 13. puku Wojsk Ochrony Wewntrz-
nej oraz naczelnik Wydziau Prewencji i Wydziau Ruchu MO oraz jeden z ocerw ze sztabu MO
w Iwicznej. Na tum uderzono wszystkimi siami bdcymi w naszej dyspozycji i do akcji kierowano
natychmiast rezerwy nadsyane samochodami. Walka z tumem trwaa w miejscu. Dc do odbicia
budynku KW PZPR, zdecydowano si uy czogi i transportery opancerzone z uyckiej Dywizji
Desantowej. Kolumny pojazdw skierowano w kierunku Gdaska-Wrzeszcza, ktre rozbiy tum,
pozwalajc skuteczniej wkroczy oddziaom MO i prowadzi dziaania rozpraszajce. W czasie tych
dziaa tum podpali transporter opancerzony. Walki trway w okresie od godziny 10.00 do godziny
19.00. O godzinie 15.00 udao si wypchn tum poza Komitet Wojewdzki i wyprowadzi z pon-
cego budynku ocerw, o ktrych wspomniano w meldunku. W czasie dziaa przed KW PZPR od
strony Pruszcza Gdaskiego nadcigna grupa 1000 osb z zamiarem doczenia do gwnego tu-
mu. Skad grupy skada si w przewaajcej czci z elementu chuligaskiego. Grupa ta zatrzymana
przez pododdzia MO i WP rodkami chemicznymi ulega rozproszeniu, lecz mae grupki dotary do
gwnego tumu. Udao go si rozbi przy wsparciu wojska okoo godziny 19.00
38
. Wskutek uycia
ostrej amunicji i rozprzestrzeniania si informacji o oarach miertelnych po 20.00 walki w rd-
mieciu Gdaska wygasy, a ulice patroloway jednostki milicji i wojska. O 20.00 gdaska telewizja
wyemitowaa przemwienie wicepremiera Stanisawa Kocioka, ktry ca win za zaistnia sytua-
cj obarczy robotnikw i wezwa wszystkich do powrotu do pracy od jutra, od zaraz
39
.
Bilans 15 grudnia 1970 r. w Gdasku by tragiczny. Tego dnia wskutek uycia broni lub w wyniku
wypadkw towarzyszcych walkom zgino siedmiu demonstrantw: Bogdan Sypka (zgin, wyska-
kujc z samochodu przy zbiegu ulic Podwale Grodzkie i Way Jagielloskie), Kazimierz Stojecki
(zmiadony pod gsienicami transportera wojskowego przy dworcu PKP), Andrzej Perzyski (tra-
ony w gow w rejonie Podwala Grodzkiego i Waw Jagielloskich), Waldemar Rebinin (traony
przez pocisk w rejonie Podwala Grodzkiego i Waw Jagielloskich), Kazimierz Zastawny (traony
przez pocisk w klatk piersiow w rejonie Podwala Grodzkiego i Waw Jagielloskich) oraz Jzef
Widerlik (traony pociskiem w szyj podczas walk w rejonie ulicy wierczewskiego). Setkom ran-
nych udzielono pomocy medycznej w szpitalach. W cigu dnia i w nocy z 15 na 16 grudnia 1970 r.
zatrzymano i osadzono w areszcie 500 osb
40
.
Osuszanie bagna
Mimo apelu Kocioka i dyrekcji trjmiejskich zakadw o natychmiastowe przystpienie do pracy
16 grudnia 1970 r. kontynuowano akcj strajkow. W Gdasku strajkoway m.in. Zakady Napraw-
cze Taboru Kolejowego, Port Gdaski, Stocznia Pnocna i Gdaska Stocznia Remontowa. Do pracy
nie przystpia rwnie zdecydowana wikszo pierwszej zmiany w Stoczni Gdaskiej im. Lenina
(8 tys. osb). Robotnicy, oburzeni obecnoci wojska w rejonie stoczni, po 7.00 zaczli gromadzi si
pod budynkiem dyrekcji. Sytuacj w stoczni nadal monitorowaa SB: Po paru minutach w zwartej
kolumnie przed dyrekcj przybya zaoga Wydziau W-4. Jednoczenie podobnie due grupy pracow-
nikw zaczy si gromadzi w kierunku bramy nr 2, ktre przybyway gwnie z kierunku Wydziau
K-2, formujc si w kolumn marszow. W tym samym czasie przed gmachem dyrekcji przygotowy-
wano mikrofony potrzebne do majcego odby si wiecu. Delegacja trzyosobowa modych mczyzn
udaa si do dyrektora naczelnego inyniera Stanisawa aczka jako tzw. Komitet Rewolucyjny, dla
przedstawienia wczeniej ju opracowanych da. Dyrektor aczek przyj delegacj i dla prowa-
dzenia pertraktacji wyznaczy inyniera Karola Hajdug. Po rozmowie z in. Hajdug, ktra trwaa
okoo 15 minut, rozpocz si wiec, na ktrym odczytano dania sprowadzajce si do: podwyki
38
AIPN, 0748/1, Meldunek nr 17, Gdask, 15 XII 1970 r., k. 58.
39
J. Eisler, Grudzie 1970, s. 167.
40
AIPN, 0296/39, t. V, Departament III MSW, Kronika wydarze w Gdasku od dnia 14 XII 1970 r., Warsza-
wa, 15 XII 1970 r., k. 8182.
17
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
zarobkw o 30 proc.; obniki cen za artykuy spoywcze do norm sprzed trzech lat; nieobcinania
norm pracy; wolnoci sowa i wyznania zgodnie z konstytucj i inne. Jednoczenie ogaszajc strajk
okupacyjny na razie na okres 24 godzin. W czasie trwania omawianego wiecu ruszya grupa zebrana
na drodze do bramy nr 2. Po paru minutach w rejonie bramy nr 2 rozlega si seria wystrzaw, a na-
stpnie z tego kierunku przybieg jeden z pracownikw, ogaszajc przez megafon, e wojsko strzela
i prawdopodobnie s ranni i zabici
41
.
Niestety, informacja o rannych i zabitych okazaa si prawdziwa. W momencie kiedy ponad stu
robotnikw przekroczyo bram nr 2, po wezwaniu ocera do cofnicia si, onierze z Podocerskiej
Szkoy Obrony Terytorialnej i 55. Puku Zmechanizowanego otworzyli ogie. Na miejscu zgino
dwch stoczniowcw Jerzy Matelski (traony w klatk piersiow) i Stefan Mosiewicz (trao-
ny w gow), a jedenastu zostao rannych. Wstrznici robotnicy cofnli si na teren stoczni, skd
skandowali w stron wojska: Mordercy, mordercy!. Na przyzakadowym szpitalu zawieszono biae
przecierada, na ktrych krwi zamordowanych nakrelono czerwone krzye. Tyle byo przeciera-
de, ilu byo zabitych wspominaa biorca udzia w grudniowym protecie Anna Walentynowicz.
Krtko po serii strzaw pod bram nr 2 ostatecznie uksztatowa si Komitet Strajkowy Stoczni
Gdaskiej im. Lenina, powoany ju dzie wczeniej. W jego skad weszli: Zbigniew Jarosz (star-
szy technolog z Wydziau S-3), ktry peni funkcj nieformalnego przewodniczcego, Jerzy Grski
(Wydzia Szefostwa Inwestycji), Lech Wasa (elektryk, Wydzia W-4), Ryszard Podhajski (spawacz,
Wydzia K-3), Stanisaw Oziembo (ekonomista, Wydzia O-1), Kazimierz Szooch (spawacz, Zakady
Okrtowe Urzdze Chodniczych Klimor w Gdyni, oddelegowany do pracy w Stoczni Gdaskiej)
i Zoa Zejser (zatrudniona w dziale transportu)
42
. W poudnie komitet strajkowy zebra si w Sali
41
AIPN, 0748/2, kpt. F. Bodzenta, Notatka z pobytu na terenie Stoczni Gdaskiej w dniu 16 XII 1970 r.,
Gdask, 16 XII 1970, k. 160161.
42
S. Cenckiewicz, P. Gontarczyk, SB a Lech Wasa. Przyczynek do biograi, GdaskWarszawaKrakw
2008, s. 57.
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
Wypalony gmach KW PZPR w Gdasku
18
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EBHP. Za namow dyrekcji stoczni, ktra na rne sposoby prbowaa manipulowa strajkujcymi,
zdecydowano si powoa Rad Delegatw Strajku Okupacyjnego liczc prawie 200 osb (150 repre-
zentowao poszczeglne wydziay stoczniowe, a pozostae 50 gwnie administracj stoczniow)
43
.
W szeregach rady znalazy si osoby, ktrych celem byo szybkie zakoczenie strajku, co wywoywa-
o szereg wzajemnych nieporozumie i koniktw. Kierownictwo Rady Delegatw spoczywao jed-
nak w rkach komitetu strajkowego, ktry po poudniu ogosi przez megafony komunikat o potrzebie
kontynuowania strajku okupacyjnego, ale te zachowania spokoju i ochrony hal produkcyjnych, na-
rzdzi i urzdze
44
.
Jednak informacje o aresztowaniu komitetu strajkowego w stoczni gdyskiej, presja i strach przed
kolejn pacykacj sprawiay, e sytuacja wrd strajkujcych stawaa si coraz bardziej nerwowa.
Cz zaogi opowiedziaa si za opuszczeniem zakadu, zwaszcza po tym, jak o 20.40 dyrektor a-
czek zacytowa robotnikom sowa gen. Korczyskiego: Wojsko daje cztery godziny na opuszczenie
zakadu, a po tym czasie bd strzela i bombardowa. Kilkanacie minut pniej, za porednictwem
telewizji i radia, do mieszkacw Trjmiasta ponownie przemawia wicepremier Kocioek. Po raz
kolejny oznajmi, e niemoliwe jest odwrcenie podjtych decyzji i wezwa do powrotu do nor-
malnej pracy. Nastroje w stoczni i stopniowe wygaszanie strajku zrelacjonowa bezpiece inynier
Karol Hajduga: Rada Delegatw co pewien czas zbieraa si na posiedzeniu i radzia, jakie podejmo-
wa decyzje co do dalszego trwania strajku. Na jednej z kolejnych narad na sal obrad wszed czonek
suby porzdkowej i zakomunikowa, e czogi podjechay do bram Stoczni byo to okoo godziny
22. Po krtkim czasie przyby inny porzdkowy, owiadczajc, e MO wkracza do Stoczni. W tej sy-
tuacji na skutek informacji o wkroczeniu MO na teren Stoczni i zblianiu si wojska do bram, w gro-
nie delegatw zacza narasta nerwowo, obawa i strach, gwnie uwidocznio si to u czonkw
powstaego komitetu strajkowego. W zwizku z tym dyrektor aczek wraz z jednym ze stoczniowcw
z komitetu strajkowego uda si do gabinetu i porozumia si telefonicznie z komendantem wojewdz-
kim MO, od ktrego otrzyma zapewnienie, e jeeli stoczniowcy bd si spokojnie zachowywa,
w adnym wypadku MO nie wkroczy na teren zakadu. W sprawie tej nadano odpowiedni komunikat
przez radiowze zakadowy. Mimo tego w szeregi strajkujcych wkrad si niepokj i niedowierzanie
obietnicy komendanta wojewdzkiego, gdy ww. plotka bardzo szybko obiega stoczni. Okoo godzi-
ny 2.00 dnia 17 grudnia 1970 r. zaczy wychodzi pierwsze grupy robotnikw i, praktycznie rzecz
biorc, od tego momentu trwa nieprzerwanie opuszczanie stoczni. Charakterystycznym jest fakt,
e sami czonkowie komitetu strajkowego wyszli ze stoczni w jednej z pierwszych grup. Rozmwca
mj zaznaczy, e komitet strajkowy ma zasug w tym, e potra opanowa sytuacj i nie dopuci
do wyjcia na miasto. Moim zdaniem zasadniczy wpyw na powstrzymanie strajkujcych mia fakt
uycia przez wojsko broni i ranienia kilku osb, gdy w tym przypadku reakcja bya natychmiastowa
powrt do stoczni
45
.
Po zamaniu oporu w Stoczni Gdaskiej podobna sytuacja miaa miejsce w pozostaych strajku-
jcych zakadach: Stoczni Pnocnej, Gdaskiej Stoczni Remontowej, Zakadach Urzdze Okr-
towych Hydroster, Gdaskich Zakadach Nawozw Fosforowych, ktre w cigu nastpnej doby
zakoczyy protesty. Najduej protestowaa zaoga Zarzdu Portu Gdaskiego, gdzie strajk wygas
ostatecznie okoo poudnia 18 grudnia 1970 r.
46
Mimo to ju 17 grudnia 1970 r. sytuacj uzna-
no za opanowan. W porannym meldunku przygotowanym dla MSW komendant wojewdzki MO
w Gdasku pk Roman Kolczyski oraz jego zastpca nadzorujcy pion SB pk Wadysaw Pooga
z satysfakcj raportowali: Wobec zdecydowanej postawy organw MO, SB i wojska (zastosowano
cakowit blokad stoczni, wojsko uyo broni podczas prby wyjcia na miasto, prawdopodobnie
43
Ibidem, s. 163.
44
Ibidem, s. 163164.
45
AIPN Gd, 003/14, t. XXIV, Notatka subowa kpt. F. Bodzenty z rozmowy z K. Hajdug, Gdask, 17 XII
1970 r., k. 171172.
46
AIPN, 0296/39, t. V, Departament III MSW, Kronika wydarze w Gdasku od dnia 14 XII 1970 r., Warsza-
wa, 15 XII 1970 r., k. 111.
19
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
10 rannych), oraz polityczno-organizacyjnej dziaalnoci wewntrz stoczni dyrekcji i organizacji
partyjnej w nocy z dnia 16 na 17 grudnia 1970 r. pracownicy Stoczni Gdaskiej opucili zakad
(reszta nadal wychodzi)
47
. O ile sytuacja w spacykowanym Gdasku dawaa komunistom po-
wody do radoci, o tyle w Gdyni protest osign swj moment kulminacyjny 17 grudnia 1970 r.
doszo tam do niebywaej masakry. Na wysokoci stacji kolejowej Gdynia Stocznia milicja i wojsko
otworzyy ogie w stron robotnikw idcych do pracy. Gdyski czarny czwartek pochon 18
oar. Dzie pniej rwnie w Elblgu miay miejsce demonstracje uliczne, podczas ktrych zgi-
na jedna osoba.
Metodyczna pacykacja
Wzgldne opanowanie sytuacji w Gdasku nie oznaczao uspokojenia nastrojw wrd zag
pracowniczych Trjmiasta i caego wojewdztwa. Nawet w rodowisku partyjnym i zwizkowym
szukano winnych wypadkw grudniowych. Na pierwszym posiedzeniu Komitetu Zakadowego
PZPR Stoczni Gdaskiej im. Lenina win za Grudzie 70 obarczano nie tylko Kocioka, Cyrankie-
wicza, milicj i wojsko, ale rwnie zwizki zawodowe. Winny jest Zwizek Zawodowy czytamy
w protokole z posiedzenia ze stycznia 1971 r. e nie stan na czele ruchw strajkowych i zezwoli
na dokonanie wysokich podwyek artykuw ywnociowych
48
. Sytuacj prbowa uspokoi nowy
I sekretarz KC PZPR Edward Gierek, ktry 25 stycznia 1971 r. odwiedzi Trjmiasto, by spotka si
z delegatami zag pracowniczych
49
. W niepublikowanych pamitnikach Franciszek Szlachcic przy-
zna, e do tego spotkania namwi Gierka Leonid Breniew
50
.
Jednak bardzo szybko okazao si, e mimo wyboru nowych wadz partyjno-pastwowych, kli-
matu zastraszenia, wprowadzenia godziny milicyjnej, czasowego wstrzymania pracy (w Stoczni
Gdaskiej i Stoczni Pnocnej), werykacji zatrudnionych, wyprowadzenia na ulice wojska, uycia
ostrej amunicji i kilkudziesiciu oar, w najwikszych zakadach pracy w Gdasku w dalszym cigu
utrzymywa si stan wrzenia i organizowano protesty. Nie zapobiegy temu rwnie liczne aresztowa-
nia podczas wydarze grudniowych i obawy na uczestnikw gdaskiego Grudnia 70, urzdzane
przez SB od godzin wieczornych 18 grudnia. Byy one efektem przesucha, donosw agenturalnych
i analizy materiau fotograczno-lmowego z 14, 15 i 16 grudnia 1970 r. Efekty i statystyka tych dzia-
a jeszcze dzisiaj budz przeraenie. Wedug danych sporzdzonych w pierwszych dniach stycznia
1971 r.: midzy 14 a 19 grudnia 1970 r. na terenie wojewdztwa gdaskiego zatrzymano cznie 2300
osb (w Gdasku 1543, w Gdyni 327, w Elblgu 390, na prowincji 40); w stosunku do 318 osb
wszczto postpowania przygotowawcze; 196 osb pniej formalnie aresztowano
51
.
Gwny ciar dziaa operacyjnych przeciw robotnikom spocz wwczas na Grupie VI gda-
skiej SB wspieranej przez funkcjonariuszy bezpieki z Lublina, Biaegostoku, Olsztyna, Katowic,
Bydgoszczy i Koszalina. W ramach tej grupy wyodrbniono siedem zespow operacyjnych, ktre
objy szczegow kontrol operacyjn gwne zakady pracy w Gdasku (m.in. stocznie, port, PKP)
i hotele robotnicze. Podstawowym zadaniem Grupy VI SB bya ochrona operacyjna przemysu,
w tym zwaszcza rozpracowanie tzw. elementu pogrudniowego. Grupa VI zostaa powoana dora-
nie w zwizku z wydarzeniami grudniowymi i funkcjonowaa w ramach Wydziau III w latach
19701973. Na pocztku 1973 r. liczya dziewitnastu pracownikw operacyjnych (wczeniej byo ich
47
AIPN, 0748/1, Meldunek pk. R. Kolczyskiego i pk. W. Poogi dla dyrektora Gabinetu Ministra MSW,
Gdask, 17 XII 1970 r., k. 114.
48
APG Oddzia w Gdyni, KZ PZPR w Stoczni Gdaskiej, 3595/113, Protok nr 1/71 z posiedzenia Egzeku-
tywy Komitetu Zakadowego PZPR Stoczni Gdaskiej im. Lenina w dniu 12 I 1971 r., k. 3.
49
E. Gierek i P. Jaroszewicz wrd stoczniowcw Trjmiasta i Szczecina, Wieczr Wybrzea, 26 I 1971;
Obywatelska rozmowa, Trybuna Ludu, 27 I 1971; Spotkania delegatw z zaogami, Gos Wybrzea, 28 I 1971;
Po spotkaniach E. Gierka i P. Jaroszewicza ze stoczniowcami, Gos Stoczniowca, 29 I 1971. Zob. take steno-
gram ze spotkania E. Gierka ze stoczniowcami w dniu 25 I 1971 r. w Gdasku: AIPN, MSW II, 990, k. 286.
50
AIPN, 1585/1457, F. Szlachcic, Wspomnienia z okresu pracy w organach bezpieczestwa i MSW w latach
19451972, cz. 2, k. 338.
51
Por. m.in. AIPN Gd, 0046/290, t. 7, k. 51.
20
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eponad trzydziestu), ktrymi kierowa kpt. Czesaw Wojtalik. Wedug kierownictwa SB w Gdasku
bya to nie tylko najliczniejsza, ale i najtrudniejsza zagadnieniowo grupa. Od 14 grudnia 1970 r. do
30 czerwca 1971 r. funkcjonariusze Grupy VI i innych grup operacyjnych SB zewidencjonowali 2630
osb biorcych bezporedni udzia w rewolcie grudniowej, a po dokonaniu wstpnej selekcji 1014
osb objto rozpracowaniem operacyjnym. Tylko w ramach jednej sprawy obiektowej Jesie 70
Grupa VI kontrolowaa w czerwcu 1971 r. 910 osb (we wrzeniu 1972 r. liczba ta spada do 131),
z czego a 350 ze Stoczni Gdaskiej. W tym czasie do zwolnienia z pracy w Stoczni Gdaskiej im.
Lenina wytypowano 192 osoby. W latach 19711972 SB przekazaa do Wojewdzkiej Rady Narodo-
wej wykaz 159 osb (potem wykazy kolejnych 73) zamieszkaych czasowo (ze wzgldu na kontrakty
pracownicze) na terenie Trjmiasta, z wnioskiem o odmow ich dalszego zameldowania. Do poo-
wy 1972 r. 35 osobom odmwiono dalszego zameldowania na terenie Trjmiasta. Wycofanie zgody
na meldunek lub jego nieprzeduenie rwnoznaczne byo ze zwolnieniem z pracy. Przykadowo do
wrzenia 1972 r. Grupa VI wytypowaa 192 osoby do zwolnienia z pracy w Stoczni Gdaskiej. We-
dug stanu na stycze 1973 r. funkcjonariusze tej grupy prowadzili 27 spraw obiektowych, 5 spraw
operacyjnych, 40 kwestionariuszy ewidencyjnych, mieli 97 tajnych wsppracownikw, 200 kontak-
tw operacyjnych i konsultantw oraz 7 lokali kontaktowych
52
.
Przyjty w drugiej poowie grudnia 1970 r. plan dziaa operacyjnych Wydziau III SB zosta
oparty przede wszystkim na wykorzystaniu osobowych rde informacji. Zwizane to byo z jednej
strony z rozpracowaniem i kontrol osb zaangaowanych w rewolt grudniow, z drugiej natomiast
z dziaalnoci prewencyjn wobec osb organizujcych wiece, protesty i strajki. Warto nadmieni, e
ju w styczniu 1971 r. SB odnotowaa a pi strajkw w Stoczni Gdaskiej (4, 7, 16, 18 i 19 stycznia
1971 r.), w ktrych cznie wzio udzia prawie 13 tys. robotnikw
53
. Strajki wybuchay take m.in.
w Zakadach Naprawczych Taboru Kolejowego (7, 19 i 20 stycznia 1971 r.), Gdaskiej Stoczni Remon-
towej (16 stycznia 1971 r.), Porcie Gdaskim (1920 stycznia 1971 r.), Hydrosterze (16 i 19 stycznia
1971 r.), Gdaskiej Fabryce Opakowa Blaszanych (19 stycznia 1971 r.) i Stoczni Pnocnej (18 i 19
stycznia 1971 r.). Strajkujcy domagali si nie tylko realizacji postulatw sformuowanych w grudniu
1970 r., ale rwnie wolnych zwizkw zawodowych, ukarania winnych zbrodni grudniowej, budowy
pomnika polegych w Grudniu 70, zwolnienia aresztowanych oraz usunicia z rzdu i wadz partyj-
nych Kocioka, Cyrankiewicza i Moczara
54
. Sytuacja ta nie ulega zasadniczej zmianie nawet po wizy-
cie Edwarda Gierka w Gdasku 25 stycznia 1971 r. Rwnie w maju i czerwcu wybuchay strajki.
Wiele trudnoci sprawia bezpiece swoisty kult miejsca okolicy bramy nr 2 Stoczni Gdaskiej,
przy ktrej 16 grudnia 1970 r. zginli dwaj stoczniowcy. Wiosn 1971 r. SB alarmowaa, e z muru
przylegajcego do bramy nr 2 stoczniowcy uczynili pewnego rodzaju sanktuarium, gdzie si gro-
madz z caymi rodzinami, modl, skadaj wiece i kwiaty
55
. Stoczniowcy domagali si odsonicia
w tym miejscu tablicy pamitkowej, powiconej polegym kolegom. Podczas wita 1 Maja 1971 r.
kierownictwo stoczni, a nawet przedstawiciele PZPR i innych zakadw, w imieniu zaogi zoyli
pod murem wiece, czczc w ten sposb pami oar Grudnia 70. Nastpnie delegaci zag pra-
cowniczych odwiedzali groby polegych robotnikw. Bezpieka staraa si ledzi rozwj wypadkw
i kontrolowa manifestantw, jednak nie bya w stanie ani zapobiec uroczystociom wok bramy
nr 2, ani te przeszkodzi w kontrpochodzie, ktry przemaszerowa ulicami rdmiecia z transpa-
rentami wzywajcymi do ukarania winnych masakry w grudniu 1970 r. Filmowano i fotografowano
manifestantw, identykujc ich pniej z nazwiska w celu inwigilacji. O rozmiarach demonstracji
52
S. Cenckiewicz, P. Gontarczyk, op. cit., s. 7576.
53
AIPN Gd, 0046/350, t. 21, Wykaz przerw w pracy w zakadach Trjmiasta w styczniu i lutym 1971 r., b.d.,
k. 42.
54
S. Cenckiewicz, op. cit., s. 316317. Niektre z postulatw zaogi Stoczni Gdaskiej z 1971 r. opublikowano
w pracy: Postulaty 197071 i 1980. Materiay rdowe do dziejw wystpie pracowniczych w latach 19701971
i 1980 (Gdask i Szczecin), zebrane i oprac. przez B. Chmiel i E. Kaczysk, Warszawa 1998, s. 106107, 112170.
55
AIPN Gd, 003/14, t. 66, Informacja dotyczca sytuacji wok bramy nr 2 Stoczni Gdaskiej im. Lenina,
Gdask, 6 V 1971 r., k. 72.
21
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
z 1 maja 1971 r. wiadczy m.in. esbecki opis sytuacji wok stoczni: W rejonie bramy nr 2 przez
cay dzie grupowaa si ludno. Najwiksze nasilenie zanotowano w godzinach dopoudniowych.
Natomiast po poudniu ruch ludnoci zmala i do wieczora utrzymywa si w granicach 1020 osb.
Ogem w cigu dnia odwiedzio ww. miejsce ponad 8 tysicy osb. Miejsce, w ktrym znajduj si
wiece, potocznie jest nazywane jako ciana paczu prawdopodobnie dlatego, e wikszo kobiet
w starszym wieku pakao ogldajc wiece
56
. Do podobnych manifestacji pod stoczni doszo take
8 i 9 maja, a take 1 listopada i 1517 grudnia. W ramach zabezpieczenia dnia Wszystkich wi-
tych SB zaoya spraw operacyjno-obserwacyjn o kryptonimie Smentarz [pisownia oryginalna],
w ramach ktrej inwigilowano odwiedzajcych groby polegych w grudniu 1970 r.
57
Skuteczne przeciwdziaanie protestom i pogrudniowej konspiracji byo moliwe przede wszyst-
kim dziki agenturze. Analizujc wyniki pracy z sieci agenturaln w lutym 1971 r., naczelnik Wy-
dziau III SB w Gdasku ppk Jan Kujawa pisa: W okresie wydarze grudniowych i w styczniu
pozyskania TW podporzdkowane byy potrzebom zorganizowania szerokiego dopywu informacji
o sytuacji wrd zag zakadw pracy, a gwnie spord osb i grup, ktre inspiroway lub inicjo-
way strajki i wystpienia. Z uwagi na powysze, pozyska dokonywano spord robotnikw, zwasz-
cza modej generacji, i mieszkacw hoteli robotniczych
58
. Skal prowadzonych dziaa i efekty
pracy operacyjnej SB ukazuj dane statystyczne z poowy stycznia 1971 r. W okresie wydarze
grudniowych i bezporednio po nich (1431 grudnia 1970 r.) zwerbowano do wsppracy z gdask
SB 53 osoby, a midzy 1 a 16 stycznia 1971 r. kolejne 86 osb. W tym czasie na terenie samej Stoczni
Gdaskiej im. Lenina pozyskano do wsppracy 34 osoby. Pozyskane rda TW w okresie samych
wydarze i po wydarzeniach grudniowych wywodziy si gwnie spord robotnikw, aktywnych
uczestnikw zaj i spord komitetw strajkowych. Spord komitetw strajkowych pozyskano
14 TW i 6 kontaktw operacyjnych napisano w jednej z analiz
59
.
Tajnych wsppracownikw zwerbowanych w grudniu 1970 r. i pniej SB wykorzystywaa
gwnie w tzw. sprawie obiektowej o kryptonimie Jesie 70, ktr wszczto 31 grudnia 1970 r.
i prowadzono a do 24 lutego 1978 r. Bya to bodaj najwiksza operacja gdaskiej SB w caej historii
Polski Ludowej. Kryptonim Jesie 70 celowo nawizywa do kryptonimu operacji prewencyjno-
-pacykacyjnej, jak od 11 grudnia do koca 1970 r. realizowaa milicja przy pomocy innych sub.
Celem sprawy obiektowej Jesie 70 byo m.in. rozpoznanie rde i przyczyn, ktre doprowadziy
do niezadowolenia wrd klasy robotniczej, spowodoway jej wyjcie na ulice miast oraz przerwy
w pracy, ustalenie inspiratorw zaj, udokumentowanie przestpczej dziaalnoci elementw
awanturniczych oraz operacyjne rozpoznanie i przeciwdziaanie aktualnym prbom podejmowania
dziaalnoci destrukcyjnej, godzcej w prawidowe funkcjonowanie gospodarki narodowej
60
.
W ramach operacji Jesie 70 zidentykowano i zarejestrowano w kartotekach SB cznie
3300 osb. Pod szczeglnym nadzorem SB znaleli si czonkowie komitetw strajkowych, przed-
stawiciele strajkujcych zag, ktrzy podjli rozmowy z dyrekcj zakadw pracy, oraz aktywni
demonstranci. Poddano ich operacyjnemu rozpracowaniu i drobiazgowej inwigilacji (ledzenie, pod-
suchiwanie, kontrolowanie korespondencji, podstawianie agentw). Na polecenie Departamentu III
MSW czoowi grudniowcy byli take ankietyzowani przygotowywano na ich temat szczegowe
opisy i wszechstronne charakterystyki, korzystajc przy tym ze specjalistycznej wiedzy zakadowych
kadrowcw oraz grupy socjologw z kilku orodkw naukowych
61
. Dopiero w lutym 1978 r. uznano,
56
Ibidem, t. 66, Informacja dotyczca sytuacji w Stoczni Gdaskiej im. Lenina w dniu 2 V 1971 r., Gdask,
3 V 1971 r., k. 99.
57
S. Cenckiewicz, P. Gontarczyk, op. cit., s. 61.
58
AIPN Gd, 0046/81, t. 4, Analiza wynikw pracy z sieci tajnych wsppracownikw Wydziau III, ppk
J. Kujawa, Gdask, luty 1971 r., b.d.dz., k. 128.
59
S. Cenckiewicz, op. cit., s. 318324.
60
Idem, Anna Solidarno. ycie i dziaalno Anny Walentynowicz na tle epoki (19292010), Pozna 2010,
s. 6364.
61
Por. D. Wicenty, Socjologia w subie SB?, Aparat Represji w Polsce Ludowej 19441989 2009, nr 7,
s. 363431.
22
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ee cele operacji Jesie 70 zostay osignite. W uzasadnieniu wniosku o zakoczenie zamknicia
sprawy obiektowej kryptonim Jesie 70 czytamy: Wszechstronne dziaania jednostek operacyj-
nych SB [] doprowadziy do przywrcenia bezpieczestwa, adu i porzdku publicznego. W trakcie
prowadzonych dziaa operacyjnych ustalono inspiratorw i aktywnych uczestnikw wydarze gru-
dniowych oraz udokumentowano przestpcz dziaalno osb, ktre dopuciy si dewastacji mienia
spoecznego lub wystpoway przeciwko utrzymaniu adu i porzdku. Po ustabilizowaniu si sytuacji
polityczno-gospodarczej, w kolejnych latach 19711974, osoby te (rwnie czonkowie rodzin po-
legych w wydarzeniach grudniowych) poddawano aktywnej kontroli operacyjnej. Celem przeciw-
dziaania prbom podejmowania destrukcyjnej dziaalnoci godzcej w prawidowe funkcjonowanie
gospodarki narodowej ww. osoby zostay w wikszoci wyprowadzone z kluczowych obiektw. Oso-
by pozostae w obiektach kluczowych aktualnie nie przejawiaj wrogiej lub szkodliwej dziaalnoci,
niemniej jednak s one kontrolowane w ramach poszczeglnych spraw obiektowych, prowadzonych
na kluczowe zakady
62
.
Bitwa o pami
Zamknicie operacji Jesie 70 w 1978 r. wcale nie oznaczao zgody na obecno tradycji grud-
niowej w sferze publicznej. Dla wadz PRL pami historyczna zwizana z Grudniem 70 wci sta-
nowia zagroenie i kojarzya si raczej z otwartym buntem przeciw komunizmowi. Istotnie, tradycja
Grudnia 70 staa si wanym elementem tosamoci mieszkacw Gdaska i lega u podstaw ru-
chu antykomunistycznego w Trjmiecie. Dla dziaaczy Studenckiego Komitetu Solidarnoci, Ruchu
Obrony Praw Czowieka i Obywatela, Ruchu Modej Polski i Wolnych Zwizkw Zawodowych Wy-
brzea Grudzie 70 by ideowym punktem odniesienia, powodem do dumy i symbolem trjmiejskiej
odrbnoci. Nie zawsze znajdowao to zrozumienie w innych orodkach antykomunistycznego oporu,
zwaszcza w Warszawie. Wielu twierdzio wwczas, e otwarty bunt przeciw wadzy ludowej bdzie
suy jedynie policji politycznej i grozi prowokacj, ktra moe zakoczy si niepotrzebnym roz-
lewem krwi. Dlatego przeciwstawiali oni niejako ewolucyjn, umiarkowan i reformatorsk tradycj
Padziernika 56 otwarcie buntowniczej i antykomunistycznej tradycji Grudnia 70
63
.
Jednak to, co dla innych stanowio kwesti dyskusyjn, w Gdasku byo zupenie oczywiste.
W 1979 r. pisa o tym na amach Bratniaka jeden z zaoycieli Ruchu Modej Polski Arkadiusz Ry-
bicki: 1970 r. Poowa dzisiejszej redakcji Bratniaka ogldaa z okien szkoy wymarsz stoczniowcw
pod gmach KW PZPR. Wydarzenia grudniowe do gbi wstrzsny wraliwoci wspomnianej grupy:
poznaa ona bezwzgldno wadzy rzdzcej krajem. Trudno powiedzie, na ile wpyno to na dalszy
ksztat ideowy grupy, jedno jest pewne: umocnio si w niej przekonanie o koniecznoci dalszego spo-
tykania si i dyskutowania o sprawach Polski
64
. I dalej: Hipotezy i pogoski co do przyczyn Grudnia
1970 spowodoway, e powanie zajto si problematyk rzdzenia i przebiegiem procesw spoecznych.
[] Siganie do przeszoci miao uatwi rozumienie teraniejszoci. Po 1970 roku panowaa atmosfera
terroru milicyjnego. Ludzie bali si mwi czy te udostpnia posiadane informacje na ten temat. Po-
zostawao inwentaryzowanie grobw polegych i zbieranie ulotnej poezji na temat Grudnia. W podob-
ny sposb do tradycji Grudnia 70 nawizyway Wolne Zwizki Zawodowe Wybrzea. W Deklaracji
Zaoycielskiej z 1978 r. znajdujemy bardzo wyrane odniesienie do Grudnia: Pamitajc tragiczne
dowiadczenia grudnia 1970 r., opierajc si na oczekiwaniach licznych grup i rodowisk spoeczestwa
62
AIPN Gd, 003/14, t. 91, Wniosek o zakoczenie sprawy obiektowej krypt. Jesie 70, mjr Cz. Wojtalik,
Gdask, 24 II 1978 r., k. 4.
63
W artykule Nowy ewolucjonizm z 1976 r. Adam Michnik przeciwstawi niejako dowiadczenia Padzier-
nika 56 i Grudnia 70, uznajc, e koncepcja polskiej opozycji demokratycznej nawizuje do wzorw hiszpa-
skich raczej ni portugalskich i zakada powolne, stopniowe, czstkowe przeobraenia, a nie gwatowny przewrt
i zniszczenie przemoc istniejcego systemu. Zob. A. Michnik, Szanse polskiej demokracji, Londyn 1984, s. 83.
W kontekcie pogldw wyoonych przez Michnika warto odnotowa interesujcy artyku Mariana Korybuta, czyli
Antoniego Macierewicza, zatytuowany Reeksje o opozycji (Aneks 1976, nr 12), w ktrym jest m.in. mowa o lek-
cewaeniu (przez cz rodowiska warszawskiego) rewolty Grudnia 70 jako kolejnej polskiej insurekcji.
64
Kalendarium rodowiska RMP, oprac. A. Rybicki, Bratniak, lipiecsierpie 1979, nr 18.
23
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Wybrzea, podejmujemy lsk inicjatyw tworzenia Wolnych Zwizkw Zawodowych
65
. rodowisko
WZZ odrzucio te propagandow siatk pojciow, ktra nazwaa Grudzie 70 wydarzeniami lub
wypadkami, przez co kojarzy si on raczej z jakim wypadkiem losowym, ze zamaniem nogi lub
potrceniem przez samochd, nie za z antykomunistyczn rewolt
66
.
Pami grudniowa staa si take podstaw do organizowania wsplnych uroczystoci pod bram
nr 2 Stoczni Gdaskiej im. Lenina. Ju w grudniu 1977 r. dziaacze Studenckiego Komitetu Solidar-
noci, Duszpasterstwa Akademickiego i Komitetu Obrony Robotnikw zorganizowali manifestacj
pod stoczni. Chcc przeszkodzi w zoeniu kwiatw, bezpieka postanowia wczeniej, e rejon
przylegajcy do ogrodzenia przy bramie nr 2 zostanie zastawiony autobusami stoczniowymi, aby
nie dopuci do parkowania samochodw osobowych oraz uniemoliwi dojcie do ogrodzenia.
W nastpnych latach rocznice grudniowe gromadziy coraz wicej osb. W 1978 r. gwnym orga-
nizatorem obchodw byy Wolne Zwizki Zawodowe. Pod stoczni przyszo okoo 600 osb, cho
skuteczna akcja aktywu robotniczego, ktry zdj z ogrodzenia wieniec z szarfami i ag, skaniay
kierownictwo SB do stwierdzenia, e manifestacja nie odniosa zamierzonego skutku. Mimo to pod
bram stoczniow przemawia jeden z liderw protestw w grudniu 1970 r. Kazimierz Szooch. Gos
zabrali rwnie Bogdan Borusewicz i Dariusz Kobzdej. Manifestowano take rok pniej, 18 grud-
nia 1979 r. Na wie o przygotowywanych obchodach Grudnia 70 w porozumieniu z I sekretarzem
KW PZPR w Gdasku Tadeuszem Fiszbachem zarzdzono, e 18 grudnia bdzie dla stoczniowcw
dniem wolnym od pracy. Mimo to pod stoczni przyszo kilka tysicy demonstrantw (dane ocjalne
i niezalene mwi o 3 do 5 tys. osb). Przemawiali wwczas: Dariusz Kobzdej, Maryla Poska,
ks. Bronisaw Sroka oraz Lech Wasa. Sukces manifestacji grudniowej w 1979 r. sprawi, e SB
wysuna wwczas propozycj przebudowy okolic bramy nr 2 Stoczni Gdaskiej im. Lenina. Postu-
lowano, by obszar przylegajcy do stoczni, ktry peni wwczas funkcj ptli tramwajowej, otoczy
murem i wczy bezporednio do obszaru stoczniowego. W ten sposb historyczne miejsce, w kt-
rym zginli gdascy stoczniowcy w grudniu 1970 r., stracioby swj dotychczasowy charakter, a tym
samym uniemoliwiono by organizowanie kolejnych rocznic
67
.
Komunici nie byli w stanie zniszczy pamici i tradycji Grudnia 70. Wiele wskazuje na to, e na
pocztku 1980 r. ostatecznie pogodzili si z tym faktem. wiadczy o tym wyjtkowy apel skierowany
w styczniu 1980 r. do kierownictwa resortu spraw wewntrznych i partii przez szefostwo gdaskiej
milicji i SB: Retrospektywna analiza dziaalnoci zorganizowanych elementw antysocjalistycznych
na terenie wojewdztwa gdaskiego wskazuje, e spord wielu organizowanych przez te elementy
z rnych okazji prowokacyjnych imprez, stosunkowo najwiksze korzyci propagandowe przynosz
im prowokacje organizowane w rocznice wydarze grudniowych. [] Dotychczasowe dowiadczenia
w zwalczaniu dziaalnoci zorganizowanych elementw antysocjalistycznych oraz znajomo ich pla-
nw i zamierze na okres najbliszy upowaniaj do stwierdzenia, e stosujc dotychczasowe formy
i metody przeciwdziaania, nie uzyskamy trwalszych, korzystnych efektw
68
. W zwizku z tym pk
Jerzy Andrzejewski i pk Wadysaw Jaworski zaproponowali do wyboru dwa rozwizania. Pierwsze
z nich to: zainspirowa kompetentne czynniki Stoczni Gdaskiej im. Lenina do ocjalnego wyst-
pienia z inicjatyw wybudowania na terenie stoczni lub na terenie przylegym do bramy nr 2 obelisku,
na ktrym umieszczona byaby tablica zawierajca nazwiska wszystkich polegych w wydarzeniach
grudniowych. W kad rocznic wydarze stoczniowcy mieliby moliwo skadania przed obeliskiem
65
Deklaracja Komitetu Zaoycielskiego Wolnych Zwizkw Zawodowych Wybrzea, Robotnik Wybrzea,
nr 1, 1 VIII 1978.
66
Por. Robotnik Wybrzea, stycze 1979, nr 2.
67
S. Cenckiewicz, Oczami bezpieki. Szkice i materiay z dziejw aparatu bezpieczestwa PRL, Krakw 2004,
s. 333344; idem, Anna Solidarno, s. 8081.
68
AIPN Gd, 003/14, t. 91, Informacja dotyczca dziaa polityczno-operacyjnych zmierzajcych do wytwo-
rzenia warunkw i atmosfery niesprzyjajcych realizacji inicjatyw zorganizowanych elementw antysocjali-
stycznych zwizanych z 10. rocznic wydarze grudniowych, pk W. Jaworski, pk J. Andrzejewski, Gdask,
29 I 1980 r., k. 7279.
24
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ewiecw czy kwiatw oraz drugie: wywoa inicjatyw wybudowania pamitkowego obelisku na
cmentarzu Srebrzysko w Gdasku-Wrzeszczu. Dla uzasadnienia takiej wanie lokalizacji przewidzie
ekshumacj 17 oar pochowanych na terenie wojewdztwa gdaskiego (w aktualnych granicach) i zo-
enie szcztkw we wsplnej mogile (ewentualnie kwaterze). W przypadku niewyraenia przez niektre
rodziny zgody na ekshumacj oraz w odniesieniu do oar pogrzebanych na terenach innych wojewdztw
z mogi pobrana zostaaby symboliczna gar ziemi i w urnie zoona we wsplnej mogile. Na
obelisku umieszczona zostaaby tablica z nazwiskami wszystkich osb, ktre poniosy mier w rezul-
tacie wydarze. Apel zakoczyli jake prorocz, cho niepodan przez siebie wizj: Na podsta-
wie dotychczasowego rozpoznania planw przeciwnika oraz jego wstpnych dziaa przewidujemy, e
w dziesit rocznic wydarze grudniowych zorganizowane elementy antysocjalistyczne zdolne bd
zgromadzi przed bram nr 2 kilkanacie tysicy ludzi, w tym znaczny odsetek stoczniowcw
69
.
Ostatecznie idea pomnika polegych w grudniu 1970 r. zostaa wywalczona i urzeczywistniona
w sierpniu 1980 r. Pomnik odsonito w grudniu 1980 r. Grujce nad stoczni krzye stay si sym-
bolem narodowego odrodzenia oraz zwycistwa prawdy nad wadz i zem komunizmu. Trjmiejscy
grudniowcy oraz wspierani przez nich kustosze pamici Grudnia 70, ktrzy w tajemnicy zbierali
relacje uczestnikw i przez cay okres istnienia PRL dawali wiadectwo prawdzie, nigdy nie zoyli
broni, nie zapomnieli o oarach tej nieukaranej zbrodni. Wobec bezkarnoci sprawcw masakry o ele-
mentarnej sprawiedliwoci przypomina jedynie pikny wiersz Czesawa Miosza Ktry skrzywdzi-
e wyryty niczym memento na Pomniku Polegych Stoczniowcw:
Ktry skrzywdzie czowieka prostego
miechem nad krzywd jego wybuchajc,
Gromad baznw koo siebie majc
Na pomieszanie dobrego i zego,
Choby przed tob wszyscy si skonili
Cnot i mdro tobie przypisujc,
Zote medale na twoj cze kujc,
Radzi, e jeszcze jeden dzie przeyli,
Nie bd bezpieczny. Poeta pamita
Moesz go zabi narodzi si nowy.
Spisane bd czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byby wit zimowy
I sznur, i ga pod ciarem zgita.
69
Ibidem. Podobnego zdania by wwczas prominentny dziaacz PZPR i redaktor naczelny Polityki Mie-
czysaw F. Rakowski, ktry na kartach swoich dziennikw okreli represjonowanie uczestnikw manifestacji
grudniowych mianem barbarzystwa. Uwaa ponadto, e w rocznic Grudnia 70 wiece pod bram Stoczni
Gdaskiej powinni skada przedstawiciele PZPR i zwizkw zawodowych. Niestety, kiedy zosta premierem
PRL i sekretarzem KC PZPR, nie wprowadzi tych postulatw w ycie. Zob. M.F. Rakowski, Dzienniki polityczne
19791981, Warszawa 2004, s. 127.
25
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
PIOTR BRZEZISKI, IPN GDASK
GDYSKI GRUDZIE 70
W tamten zimowy poranek gdynianie, jak co dzie, spieszyli do pra-
cy, szk i na uczelnie. Nie wszystkim dane byo dotrze do celu.
Osiemnastu modym mczyznom 17 grudnia 1970 r. przynis tra-
giczn mier. Dzie w przeszed do najnowszej historii Polski jako
gdyski czarny czwartek.
Informacja o osiemnastu zabitych pochodzi z komunikatu Prokuratury Wojewdzkiej w Gda-
sku, wydrukowanego w Gosie Wybrzea dopiero miesic po masakrze
1
. Do tego czasu cenzura nie
pozwalaa informowa spoeczestwa o liczbie oar, wadze za potajemnie grzebay zamordowa-
nych
2
. Ludzie nie uwierzyli w prawdziwo ocjalnego komunikatu. Niektrzy mwili o 36, a nawet
326 polegych. Do dzi nie udao si ustali rzeczywistej liczby oar ani te podway ocjalnych
danych. Podobnie jest z liczb rannych wedug niektrych rde mogo by ich nawet tysic
3
.
Spord osiemnastu zastrzelonych mczyzn trzydziestk przekroczyo jedynie trzech: Brunon
Drywa mia 34 lata, Jan Polechoki 30 i Marian Wjcik 33. Wikszo oar stanowili modzi lu-
dzie w wieku 1520 lat : Apolinary Formela 20 lat, Zygmunt Gliniecki 15 lat, Zbigniew Godlewski
18 lat, Jan Kauny 21 lat, Jerzy Kuchcik 20 lat, Stanisaw Lewandowski 26 lat, Zbigniew
Nastay 17 lat, Jzef Pawowski 24 lata, Ludwik Piernicki 20 lat, Zygmunt Polito 24 lata,
Stanisaw Sieradzan 18 lat, Jerzy Skonieczka 15 lat, Zbigniew Wycichowski 20 lat, Waldemar
Zajczonko 20 lat i Janusz ebrowski 17 lat. Podobnie byo z rannymi. Spord 75 postrzelonych
wedug ocjalnych statystyk jedynie trzy osoby przekroczyy trzydziesty rok ycia. A 37 rannych
miao poniej 20 lat
4
. Wrd zabitych byo 11 robotnikw, 6 uczniw i 1 student.
Wikszo oar zgina w okolicy przystanku kolejki elektrycznej Gdynia Stocznia. Szli zwyczajnie
do pracy. Mieli kanapki w torbach. Czym narazili si ludowej wadzy, e spotkaa ich tak surowa kara?
Pytanie to od czterdziestu lat pozostaje bez odpowiedzi. Jak zauway swego czasu zasuony dla pamici
Grudnia 70 ks. Hilary Jastak, ludno Gdyni staa si oar niewinnego i niezawinionego mczestwa,
oar bestialskich rozkazw wykonywanych przez organa milicji
5
. Trudno nie przyzna mu racji.
Za chleb czy wolno?
Gdyski bunt robotnikw rozpocz si nazajutrz po pierwszych manifestacjach w Gdasku, ran-
kiem 15 grudnia 1970 r. Strajk zainicjowali pracownicy Stoczni im. Komuny Paryskiej, do ktrych
spontanicznie doczyy zaogi pozostaych zakadw. W stron centrum miasta ruszy robotniczy po-
chd. By on sprawnie kierowany, nie dochodzio do aktw wandalizmu ani prowokacji. Po przejciu
przez port manifestanci, ktrych liczba wzrosa do 5 tys., pomaszerowali ul. witojask w kierunku
Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Maszerujcy robotnicy piewali Midzynarodwk i Marsz
Gwardii Ludowej
6
. Jak w pierwszomajowym pochodzie. Doszli do znajdujcego si przy ul. Wady-
sawa IV domu partii. Hugon Malinowski, I sekretarz Komitetu Miejskiego PZPR, uciek jednak do
1
Gos Wybrzea, 18 I 1971.
2
Wicej na ten temat zob. P. Brzeziski, R. Chrzanowski, A. Nadarzyska-Piszczewiat, Zbrodnia bez kary.
Grudzie 1970 w Gdyni. Przebieg wydarze, represje, walka o prawd, Gdynia 2010, s. 239240 (w druku).
3
M. Sikora, Grudniowe postulaty, Wiadomoci Gdyskie 1998, nr 12, s. 10. W trakcie zamieszek rannych
zostao take 40 milicjantw.
4
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 003/169, t. 1, Sprawozdanie z przebiegu akcji Jesie 70 na terenie woje-
wdztwa gdaskiego, 3 I 1971 r., k. 54.
5
K. Wjcicki, Rozmowy z ksidzem Hilarym Jastakiem, Gdynia 1999, s. 171.
6
H.M. Kula, Dwa oblicza Grudnia 70 ocjalne i rzeczywiste, Gdask 2000, s. 155.
26
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Esztabu Marynarki Wojennej, mieszczcego si przy skwerze Kociuszki
7
. Robotnicza partia skrya
si przed robotnikami pod oson wojska. Niepotrzebnie, bo jak donosili obserwujcy demonstracj
funkcjonariusze SB, wrd manifestantw s takie nastroje, e chcieli nawet czerwony dywan roze-
sa przed sekretarzem przy wejciu do komitetu
8
. Ci ludzie chcieli zwykej rozmowy, nie linczu.
Emocje zaczy rosn. Robotnicy udali si al. Czogistw (obecnie al. Marszaka Jzefa Pi-
sudskiego) pod gmach prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Bya godzina 10.30. Napit sytuacj
opanowa przewodniczcy Prezydium Jan Mariaski, ktry cho nie dysponowa adnymi peno-
mocnictwami postanowi wysucha robotnikw. To wystarczyo. W odrnieniu od gdaszczan
gdyscy robotnicy wybrali spord siebie delegacj. Rozpoczto rozmowy. Jan Mariaski zdajc
sobie spraw z powagi sytuacji i wiedzc ju o podpaleniu gmachu KW PZPR w Gdasku nie sta-
wia warunkw. Prosi tylko, aby demonstranci nie niszczyli miasta. Ugodowa postawa przewod-
niczcego PMRN uatwia szybkie spisanie protokou porozumiewawczego. Czego domagali si
robotnicy?
9
Oto siedem postulatw przytoczonych w oryginalnym brzmieniu:
1. Zredukowanie rozpitoci zarobkw pomidzy zarobkami pracownikw umysowych (kie-
rownictwa zakadw) a zarobkami pracownikw zycznych.
2. Wobec wprowadzonej podwyki cen artykuw spoywczych pace robotnikw winny by
w odpowiedniej wysokoci podniesione.
3. Zarobki pracownikw zycznych winne by mniejsze o okoo 100 z od zarobkw pracownikw
z wyksztaceniem rednim zawodowym.
4. Rnica pomidzy zarobkami pracownikw zycznych i z wyszym wyksztaceniem winna
wynosi okoo 200 z.
5. Dyrektor przedsibiorstwa powinien zarabia nie wicej ni 1000 z wicej od pracownika
z wyksztaceniem wyszym.
6. Naley bezwzgldnie podwyszy minimalne wynagrodzenie pracownikw, a przede wszyst-
kim kobiet najniej zarabiajcych.
7. Zasiki chorobowe winny by 100%, tzn. w peni odpowiada utraconemu zarobkowi
10
.
Postulaty te miay wybitnie socjalny, roszczeniowy charakter. Ich tre potwierdza ekonomiczne
podoe grudniowego protestu. Uderza ich niebyway egalitaryzm, jakby dla protestujcych robotni-
kw pojcia rwnoci i sprawiedliwoci byy tosame.
Do powyszej listy Edmund Hulsz dopisa odrcznie jeszcze trzy postulaty:
1a. Wszyscy ponownie w czwartek 17 grudnia 1970 r. zbieraj si tu dla dalszego trwania strajku
w godzinach rannych. []
8. Strajk okupacyjny trwa bdzie tak dugo, a nasze postulaty bd spenione. []
9. Pracownicy wybieraj nowe wadze zwizkw zawodowych
11
.
O ile punkty nr 1a i 8 maj charakter informacyjny, o tyle dyskusyjny wydaje si punkt nr 9. Zda-
niem Jerzego Eislera w punktach dopisanych przez Edmunda Hulsza wida jak krystalizujc si
myl polityczn
12
. Lecz co to za myl? Antoni Dudek ocenia, e tre punktu nr 9 prowadzi nas ku
bodaj najwaniejszemu obok koncepcji strajku okupacyjnego kierowanego przez ponadzakadowy
komitet aspektowi rewolty grudniowej: sformuowaniu postulatu utworzenia niezalenych od wadz
komunistycznych zwizkw zawodowych
13
. Czy aby na pewno? Rwnie dobrze chodzi mogo o zmia-
7
Relacja Hugona Malinowskiego, Grudzie 1970. Spotkania. Niezalene pismo modych katolikw, [b.d.],
nr 24, s. 332333.
8
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 466/30, Rozmowy i meldunki ze stanowiska kierowania KM MO w Gdyni
dotyczce sytuacji na ulicach miasta w dniu 15 XII 1970 r. (nagranie audio).
9
Krytyczn analiz grudniowych postulatw robotniczych czytelnik znajdzie w artykule: P. Brzeziski,
R. Chrzanowski, A. Nadarzyska, Bunt robotnikw. Gdyski Grudzie 70 z perspektywy czterdziestolecia,
Rocznik Gdyski 2010, nr 22, s. 4767 (w druku).
10
Peny tekst protokou zob. W. Kwiatkowska, Grudniowa Apokalipsa, Gdynia 1993, s. 207208.
11
Ibidem.
12
J. Eisler, Grudzie 1970. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 2000, s. 148.
13
A. Dudek, lady PeeReLu. Ludzie, wydarzenia, mechanizmy, Krakw 2000, s. 135.
27
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Pojazdy wojskowe przy gmachu Dowdztwa Marynarki Wojennej
Oddziay wojskowe blokujce skwer Kociuszki
Patrol Marynarki Wojennej na rogu skweru Kociuszki i ul. witojaskiej przy Modzie Polskiej
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
28
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eny kadrowe we wadzach zwizkowych, a nie o tworzenie nowych zwizkw. O dokooptowanie do nich
zwykych robotnikw. Postulat utworzenia niezalenych zwizkw zawodowych pojawi si w grud-
niu 1970 r., tyle e nie w Gdyni, lecz w Gdasku i Szczecinie
14
. Dopatrywanie si politycznego znaczenia
w dopisanym przez Edmunda Hulsza punkcie nr 9 wydaje si nadinterpretacj. Gdyby punkt ten przed-
stawia dla gdyskich manifestantw wiksze znaczenie, z pewnoci wpisano by go do zredagowanej
wieczorem odezwy komitetu strajkowego. Zawieraa ona jednak postulaty typowo socjalne
15
.
Podczas udzielonych niedawno wywiadw Stanisaw Sodkowski i Sawomir Grzekowiak stwier-
dzili zgodnie, e sygnowane przez nich postulaty miay czysto socjalny charakter. Zdaniem Sawomi-
ra Grzekowiaka: To byy roszczeniowe, typowo roszczeniowe [postulaty], zwizane z t podwyk
[cen ywnoci z 13 grudnia 1970 r. P.B.]. Bo to ta podwyka ruszya tych ludzi. [] I te wszystkie
postulaty miay wanie taki charakter, nie polityczny, a wanie taki, roszczeniowy
16
. Wtruje mu
Stanisaw Sodkowski: Tamci mieli rozkaz pilnowa porzdku, a my mielimy za zadanie przygoto-
wa postulaty, eby nas wysuchano. Nic wicej nie chcielimy. Nie chcielimy zmienia ustroju. To
wszystko byo surowe. Wszystko zaczo si krystalizowa dopiero pniej
17
.
Funkcjonariusze SB obserwujcy robotniczy wiec w Dalmorze, ktry odby si ju po pod-
pisaniu porozumienia w PMRN oceniali: Wysuwano pretensje pod adresem Rady Zakadowej,
Zwizkw Zawodowych, uzasadniajc, e pracownicy ci nie wnikaj w interesy robotnikw, a tylko
siedz i pij kaw. Proponowano, aby przyzakadow RZZMiP [Rad Zakadow Zwizku Zawodo-
wego Marynarzy i Portowcw P.B.] rozwiza i powoa na jej miejsce robotnikw, ktrzy dbaliby
o interesy mas. [...] Wszyscy zgromadzeni wypowiadali si za PZPR, za ustrojem socjalistycznym,
wyraali natomiast niezadowolenie co do ostatniej podwyki
18
. Cytowany dokument pochodzi
z 29 grudnia 1970 r. Jaki interes miaa wwczas bezpieka, aby pisa, e strajkujcy robotnicy popierali
PZPR? Przecie stawiao to jej dziaania w niekorzystnym wietle. Skoro byo tak spokojnie, dlaczego
kilka godzin po zakoczeniu wiecu w Dalmorze aresztowano cay gdyski komitet strajkowy?
Intryguje natomiast to, e w przeddzie gdyskiej masakry funkcjonariusze MSW zupenie inaczej
opisali atmosfer panujc w miecie. W raporcie przekazanym najwyszemu kierownictwu PZPR stwier-
dzili, e 15 grudnia w tumie elementy chuligaskie wznosiy okrzyki antypartyjne i antypastwowe,
jak rwnie przeciwko milicji
19
. Po miecie miay kry grupy chuligaskie, usiujc wznieci nowe
zamieszki i ekscesy
20
. Autorzy raportu znieksztacili take tre robotniczych postulatw, podajc jako
jeden z nich danie zmiany skadu rad zakadowych i usunicia z nich czonkw partii na rzecz bez-
partyjnych
21
. Trudno dzi orzec, czy bya to wiadoma prowokacja, majca na celu wprowadzenie Wa-
dysawa Gomuki w bd, czy te zwyka niekompetencja funkcjonariuszy. W kadym razie raport o tak
alarmujcej treci skoni mg towarzysza Wiesawa do siowego stumienia robotniczego buntu.
Czy gdyscy robotnicy mieli w grudniu 1970 r. jaki szerszy program dziaania? Trudno powie-
dzie. Nim zdyli go wypracowa, noc z 15 na 16 grudnia 1970 r. obradujcy w Zakadowym Domu
Kultury Zarzdu Portu Gdynia czonkowie komitetu strajkowego zostali brutalnie pobici, aresztowani
i zamknici w wizieniu w Wejherowie
22
.
Na tym zakoczy si krtki epizod funkcjonowania gdyskiego komitetu strajkowego. Samo jego
powstanie byo jednak wydarzeniem bez precedensu w historii PRL. Niezalenie od wadz partyjnych
14
L. Maewski, Idea wolnych zwizkw zawodowych w latach 19701980 [w:] Grudzie przed Sierpniem.
W XXV rocznic wydarze grudniowych, Gdask 1996, s. 155158.
15
Peny tekst odezwy zob. W. Kwiatkowska, Grudniowa, s. 208209.
16
Relacja Sawomira Grzekowiaka udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 7 VII 2010 r. (nagranie audio).
17
Relacja Stanisawa Sodkowskiego udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 1 V 2010 r. (nagranie audio).
18
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 0046/100, Meldunek dot. wydarze na terenie zabezpieczanych obiektw
w dniach 1521 XII 1970 r., 29 XII 1970 r., k. 324.
19
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 466/13, Informacja dot. aktualnej sytuacji w kraju, 16 XII 1970 r., k. 20.
20
Ibidem, k. 21.
21
Ibidem, k. 20.
22
Relacja Jerzego Kowalczyka udzielona Robertowi Chrzanowskiemu, 16 X 2010 r. (nagranie audio); Relacja
Jzefa Dawidowskiego udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 16 IV 2010 r. (nagranie audio).
29
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Stoczniowcy kryjcy si za peronem stacji Gdynia Stocznia
Tzw. wze oporu utworzony przez wojsko i milicj na skrzyowaniu ulic: Polskiej,
Czechosowackiej i Marchlewskiego
Pododdziay milicji bronice dostpu do pojazdw wojskowych
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
30
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Erobotnicy wybrali wasne przywdztwo. Komitet mia charakter midzyzakadowy i zdecydowa si
rozpocz strajk okupacyjny. Na dziesi lat przed powstaniem Solidarnoci stworzy wic taktyk,
ktr robotnicy z powodzeniem zastosowali w sierpniu 1980 r.
Aresztowanie czonkw komitetu strajkowego nosio znamiona policyjnej prowokacji
23
. Po pierw-
sze oburzyo robotnikw, ktrzy zaczli domaga si uwolnienia aresztowanych kolegw. Po dru-
gie pozbawio strajkujcych sprawnego przywdztwa, a tylko ono mogo odwie robotnikw od
pjcia do pracy w feralny czarny czwartek. Kto wie, moe gdyby wadze nie zdecydoway si na
aresztowanie komitetu strajkowego, nie doszoby do masakry?
Czarny czwartek
Wadze, zaniepokojone pyncymi z Gdyni pogoskami o wzburzeniu robotnikw, postanowiy
zamkn Stoczni im. Komuny Paryskiej z dniem 17 grudnia. Zdajc sobie spraw z konsekwencji
tej decyzji, dyrektor stoczni Micha Tymiski prbowa ratowa sytuacj. Przekonywa dyrektora
Zjednoczenia Przemysu Okrtowego Stanisawa Skrobota, e napicie moe rozadowa uwolnienie
aresztowanych czonkw komitetu strajkowego i przybycie na miejsce kogo z wadz centralnych.
Apelowa o ogoszenie w telewizji informacji o blokadzie stoczni lub wstrzymanie dojazdu pocigw
na stacj Gdynia Stocznia
24
. Jego ostrzeenia pozostay jednak przysowiowym woaniem na puszczy.
Poleci wic stoczniowemu aktywowi partyjnemu osobicie poinformowa przebywajcych w do-
mach stoczniowcw o zamkniciu zakadu. Okazao si to trudne. Mao kto wwczas mia telefon,
a patrole MO nie wypuszczay z miasta samochodw. Mieszkajcy poza Gdyni robotnicy nie mieli
praktycznie adnych szans na odebranie ostrzeenia. Inni nie uwierzyli partyjnym kolegom. W do-
datku o 21.00 i 22.30 telewizja wyemitowaa ordzie wicepremiera Stanisawa Kocioka, ktry
wezwa robotnikw do stawienia si w pracy 17 grudnia. W tym czasie wojsko zajo ju wyznaczone
pozycje. Do dzi nie wiadomo, czy wystpienie Stanisawa Kocioka byo tragiczn pomyk, czy te
elementem prowokacji.
Sama lokalizacja blokady budzi podejrzenia o umylne wywoanie masakry. Mimo e celem
blokady byo zagrodzenie dostpu do stoczni, ustawiono j tu za przystankiem kolejowym, a wic
a kilometr od stoczni. Przystanek Gdynia Stocznia by wtedy wanym wzem komunikacyjnym.
W pobliskich zakadach pracowao ponad 30 tys. ludzi. Z powodu rozpocztego w 1969 r. remontu
trakcji elektrycznej musieli przesiada si tutaj nie tylko oni, lecz wszyscy pasaerowie Szybkiej
Kolei Miejskiej, take ci jadcy do Gdaska i Wejherowa. Kolejki kursoway w odstpie kilku mi-
nut, dowoc po okoo 1 tys. osb. Takie zagszczenie ludzi, w poczeniu z panujcym 17 grud-
nia zamieszaniem, musiao wywoa panik wrd zgromadzonego na peronie tumu. Ludzie za-
miast spokojnie przej zawieszonym ponad peronem pomostem lub wprost przez torowisko
w stron ul. Czerwonych Kosynierw (obecnie ul. Morska), ruszyli prosto pod karabinowe lufy.
Potniejcy tum napiera na stojcych na pomocie ludzi, nie dostrzegajc zagroenia. Byo jesz-
cze ciemno. Czy planujcy t operacj wojskowi nie zdawali sobie sprawy z niebezpieczestwa?
Wtpliwe.
Stoczeni na peronie ludzie byli zdezorientowani. Kazali i do pracy, to poszlimy wspomina
Stanisaw Stenka nie wiedzielimy, e tam bd strzela. Przez megafony mwili, e stocznia za-
mknita, ale to tylko czciowo byo sycha, a pniej w ogle nie; moe si co popsuo? No, a jak
mieli ludzie nie i do pracy; skoro wieczorem w telewizji pan Kocioek tak mocno o to apelowa?
To skd mona byo wiedzie, czy to, co teraz mwi, jest prawdziwe?
25
W pewnym momencie wrd
zgromadzonych rozlegy si okrzyki wzywajce robotnikw, aby wbrew pyncym z megafonw ko-
munikatom i do stoczni. Wrd ludzi nawoujcych do marszu na stoczni Jerzy Stanisaw Fic
rozpozna funkcjonariuszy SB kontrolujcych od czasu do czasu gdysk Hal Rybn. A tych dwch
23
Por. H.M. Kula, Zachowanie wadz w Gdasku w dniach 1218 grudnia 1970 roku [w:] Grudzie przed
Sierpniem..., s. 42, 4748.
24
H.M. Kula, Grudzie 1970 ocjalny i rzeczywisty, Gdask 2006, s. 379381.
25
Cyt. za: W. Kwiatkowska, Grudniowa, s. 4142.
31
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Sd Powiatowy na placu Konstytucji obstawiony przez wojsko 17 grudnia
Pojazdy wojskowe na ul. Polskiej, fot. Julian Jan Reclaf
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
32
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Edobrze pamitam. Poniewa mnie dwukrotnie rewidowali. [...] Wiem, i znaem jednego o tyle, e wie-
dziaem, e on gdzie na [ul.] Wadysawa IV mieszka
26
wspomina Fic. Czy by to przypadek?
Tego ranka miao miejsce jeszcze jedno dziwne zdarzenie. Nieopodal przystanku Gdynia Stocz-
nia grupa kilkudziesiciu ludzi zatrzymaa jadcy od strony Dworca Gwnego pocig osobowy. Za-
dali ropy i pobili maszynist. Ich przywdca uzbrojony by w milicyjn pak i pistolet, z ktrego
stojc na lokomotywie strzeli kilka razy w kierunku stojcych za przystankiem onierzy. Po
chwili napastnicy uciekli
27
. Kto spord robotnikw mg mie wwczas bro paln? A moe tajem-
niczym prowokatorom chodzio o stworzenie takiego wraenia wrd wojskowych, aby tym atwiej
przychodzio im strzelanie do idcych do pracy, bezbronnych ludzi?
Tymczasem na pomocie rozgryway si dantejskie sceny. Pada komenda ostrzegawcza dowd-
cw: Nie zblia si, bo wojsko bdzie strzela! wspomina uczestniczcy w pacykacji robot-
nikw pk Eugeniusz Stefaniak. Nadal bez skutku. Wwczas pad wystrza armatni z czogu dla
postraszenia. Efekt huku, bysku i wistu by piorunujcy. Pocisk poszybowa na przeciwlege wzg-
rza. Na 3040 sekund gromada ludzka zastyga w bezruchu. Po chwili rozlegy si gone woania:
Chopaki, oni strzelaj ze lepakw, chodmy, pokaemy tym gnojkom!. Tum niemiao ruszy.
W tym momencie z samochodw pancernych poszyboway salwy [sic!] z karabinw maszynowych
skierowane na umwion lini kostki brukowej. Chodzio o to, aby stworzy cian ognia zaporo-
wego, tak, aby nikt nie zdoa jej sforsowa. Z lawiny ognia maszynowego posypay si rykoszety
(tj. odbite pociski z kostki brukowej), pierwsze szeregi robotnicze zachwiay si, byli zabici i ranni.
Wszystko to trwao sekundy i minuty, przed godz. 6.00. Po raz drugi, w tym samym miejscu doszo
do strzelaniny ok. godz. 9.00, z t jednak rnic, e tym razem byli tam nie robotnicy, lecz modzie,
w tym i dziewczta, ktra przybya pomci krew swoich bliskich [sic!]. I znowu byy oary. Wy-
daje si, e byy jakie ukryte zamiary zaogi stoczniowej, albowiem na zdrowy rozum nie chce si
wierzy, aby tak wielka bya determinacja podjcia pracy, wbrew ostrzeeniom sownym, a pniej
wystrzaom czogowym. Prawdopodobnie chodzio o strajk okupacyjny
28
. Pomijajc absurdalno
argumentu o rzekomej chci pomszczenia krwi bliskich przez bezbronn modzie, nie sposb nie
zauway, e jeli nawet cz stoczniowcw planowaa zorganizowanie strajku okupacyjnego, pro-
wokowaa onierzy lub rzucaa w nich kamieniami, w niczym nie usprawiedliwia to uycia karabi-
nw maszynowych.
Pada zaczli nie ci w pierwszych szeregach wspomina Stanisaw Kodzik lecz z dalszych, bo
oni strzelali w bruk, pociski odbijay si od kocich bw i straszliwie raziy, bo najgorszy jest wanie
taki rykoszet, powoduje najwiksze rany
29
. Dojechaem ostatni kolejk do Gdyni Stoczni i wtedy
si zacz cay ten kocio wspomina Sawomir Grzekowiak. [...] Ja sobie nawet nie zdawaem
z tego sprawy, e tam czowiek w ogle mg zgin. To w ogle do gowy nawet mi nie przychodzi-
o. [...] Pamitam, jak mymy tych ludzi wynosili i pakali. A ile krwi na tym pomocie byo. [...] Ja
wyniosem z osiem osb przynajmniej
30
. Wedug ocjalnych komunikatw na przystanku Gdynia
Stocznia onierze i milicjanci zabili trzynacie osb. Byo mnstwo rannych. Cudem przey strzela-
nin Adam Gotner, ktry dosta a sze kul.
Niektrzy wiadkowie wspominaj, e strzelano do manifestantw z blokw stojcych przy ul.
Czerwonych Kosynierw
31
. Rozpdzanych ludzi zaatakoway helikoptery, zrzucajc petardy i gazy
zawice
32
. Podobno celniej anieli milicjanci petardy rzuca sam wiceminister obrony narodowej,
26
Relacja Jerzego Stanisawa Fica udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 15 VI 2010 r. (nagranie audio).
27
AIPN, 0/748, t. 17, Protok z przesuchania Stefana Dombrowskiego, 27 I 1971 r., k. 119122; por. H.M. Ku-
la, Dwa oblicza, s. 223224.
28
Archiwum Pastwowe w Gdasku [dalej: APG], KW PZPR, 2384/2530, Relacja pk. Eugeniusza Stefaniaka
o wydarzeniach z 1970 r. (maszynopis), [1982?], k. 1415.
29
Cyt. za: W. Kwiatkowska, Grudniowa, s. 43.
30
Relacja Sawomira Grzekowiaka udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 7 VII 2010 r. (nagranie audio).
31
Relacja Jerzego Stanisawa Fica udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 15 VI 2010 r. (nagranie audio).
32
Relacja Ewy Jadewskiej udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 19 X 2010 r. (nagranie audio).
33
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Pochd modziey na ul. Marchlewskiego; wedug opisw na odwrocie na adze widnieje napis
Krew dzieci; mode dziewczyny po lewej zostay okrelone jako aktywne uczestniczki,
a jeden z mczyzn nioscych ag by potem rozpoznany przy ul. witojaskiej 62
Budynek Komitetu Miejskiego PZPR
obstawiony przez czogi i onierzy
Marynarki Wojennej
Czogi i transportery opancerzone blokujce
skrzyowanie ul. Podjazd, 10 Lutego, lskiej
i Czerwonych Kosynierw (Wze Pokoju)
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
34
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Egen. Grzegorz Korczyski
33
. Wielu wiadkw twierdzi te, e z helikopterw strzelano nie tylko przy
stacji Gdynia Stocznia. Jak wspomina przebywajcy tego ranka w okolicy Wzgrza Nowotki (obec-
nie Wzgrze w. Maksymiliana) Janusz wikliski: W pewnym momencie nadlecia helikopter. No
i jest ten odruch bezwarunkowy, e si patrzy do gry, co leci, i to jeszcze tak nisko. I zobaczyem
ten helikopter jak na doni. Drzwi byy rozsunite. W tych drzwiach siedzia onierz albo milicjant.
W kadym razie w polowym jakim mundurze. Siedzia na pododze tego migowca. [...] By przy-
pity i w rku trzyma karabin. Jak si potem okazao, maszynowy. I nagle zacz z niego puszcza
serie. [...] Owiecio mnie nagle, e kto strzela do nas. [...] Po jakich ptora, dwch okreniach
ten helikopter polecia w kierunku [ul.] Kieleckiej, ale syszelimy jeszcze strzay
34
. Sowa Janusza
wikliskiego potwierdzia towarzyszca mu Halina Myczak: Gdy od strony [ul.] Kieleckiej nad-
latywa helikopter, mj kolega gwatownie pchn mnie za barak, krzyczc jednoczenie Kryj si!.
Nagle kupa piachu leca przy baraku oya, osypujc si i zasypujc liczne kratery. Wygldao to
tak, jakby na ta jeziora spad grad, tworzc leje i rozstpujce si koa. Mylaam, e to lepaki
wwidrowuj si w piasek, lecz Janusz po wojskowemu uj, e to ostre strzelanie
35
. Do dzi aden
z wojskowych i milicjantw nie przyzna si do strzelania z helikoptera.
Wadze odciy miasto od wiata, wyczajc telefony. Nim czno zamara, pracujca na pocz-
cie w Gdyni Grabwku Ewa Jadewska nadaa kilka rozpaczliwych dalekopisw do innych urzdw
pocztowych. Udao mi si na pewno poczy z Katowicami i z Bydgoszcz. Pisaam: W Gdyni
morduj robotnikw
36
wspomina.
Symbolem gdyskiego Grudnia 70 sta si pochd z ciaem Janka Winiewskiego
37
. Ciekawe,
e przez czterdzieci lat nie udao si ustali, w jakim waciwie celu pochd ten wyruszy. By moe
racj ma idca na jego czele Ewa Jadewska, ktra w chwil po nadaniu wspomnianych dalekopisw
doczya do demonstracji, stwierdzajc: I postanowilimy i. Mymy mwili pod ambasady. Czy
to byy ambasady, czy konsulaty? Trudno powiedzie. Taki by zamys. [] Waciwie nikt tego nie
uzgadnia. Po prostu paday okrzyki. [] Nikt si nie ba. Bylimy po prostu wciekli. I wydawao nam
si, e musi to zobaczy wiat, bo to jest niewyobraalne
38
. Pochd ruszy ul. Czerwonych Kosynierw
w stron centrum miasta. Zastrzelonego chopca nioso na ramionach kilku mczyzn. Aby byo wy-
godniej, kto wyrwa drzwi wejciowe z toalety mijanego po drodze baraku mieszkalnego
39
. Uoono na
nich zwoki. Demonstranci przeszli pod dworcem kolejowym. Z kocioa pw. Najwitszego Serca Pana
Jezusa kto przynis krzy, ktry poniesiono razem ze zwokami
40
. Droga do szwedzkiego konsulatu
bya zagrodzona
41
. Pochd pomaszerowa ul. 10 Lutego. Chcielimy i na [ul.] Waszyngtona, pod te
ambasady, ale tam te byy zasieki z drutw kolczastych wspomina Ewa Jadewska. Nas waciwie
wpdzili w [ul.] witojask. [] [Ludzie] krzyczeli Mordercy! Bandyci! Gestapo! I cay czas towa-
rzyszyy nam helikoptery
42
. Przy PMRN stao ju wojsko. Nagle demonstranci znaleli si w potrzasku.
Okazao si, e z tyu nas zamykaj w kocio. Nie moglimy si cofn. I zaczli strzela
43
. Manife-
33
J. Eisler, P. Sasanka, Grudzie 70 pamitamy, red. A. Friszke, Gdask 2007, s. 54.
34
Relacja Janusza wikliskiego udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 16 VII 2010 r. (nagranie audio).
35
H. Myczak, Grudniowa Apokalipsa moje zapiski kronikarskie, De Novo. Czasopismo Modziey
Modszej i Starszej 2010, nr 1, s. 7 (dodatek Ekspressu Gdyskiego, 21 I4 II 2010).
36
Relacja Ewy Jadewskiej udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 19 X 2010 r. (nagranie audio).
37
Do dzi toczy si dyskusja, kim by niesiony na drzwiach chopak. Najczciej wymieniany jest Zbigniew
Godlewski, zob. J. Eisler, Grudzie 1970, s. 219224.
38
Relacja Ewy Jadewskiej udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 19 X 2010 r. (nagranie audio). W owym cza-
sie na terenie Gdyni znajdoway si m.in.: ambasada Demokratycznej Republiki Wietnamu (ul. witojaska 1),
konsulat belgijski (ul. witojaska 32), konsulat brazylijski (ul. Kazimierza Puaskiego 6), konsulat holenderski
(ul. 10 Lutego 21), konsulat szwedzki (ul. Jana z Kolna 25) i konsulat woski (ul. witojaska 32).
39
Relacja Jerzego Stanisawa Fica udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 15 VI 2010 r. (nagranie audio).
40
Relacja Ewy Jadewskiej udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 19 X 2010 r. (nagranie audio).
41
Ibidem.
42
Ibidem.
43
Ibidem.
35
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Oddzia milicji blokujcy
ul. witojask
w kierunku placu
Kaszubskiego
Pochd z ciaem
Janka Winiewskiego
(Zbigniewa
Godlewskiego) na rogu
ul. witojaskiej
i 10 Lutego
Pochd z ciaem
Janka Winiewskiego
(Zbigniewa
Godlewskiego)
na ul. witojaskiej,
fot. E. Stobiski Fot. AIPN Gd
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
36
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Estanci rozbiegli si, zostawiajc na ulicy drzwi i ciao zabitego chopca. Zwoki znikny, lecz drzwi
pozostay, stajc si grudniow relikwi. Wraz z zakrwawionym sztandarem znajduj si w Kaplicy
Stoczniowej kocioa pw. Najwitszego Serca Pana Jezusa
44
.
Tego dnia zgino jeszcze co najmniej pi osb. Cztery w rejonie PMRN i jedna na placu Ka-
szubskim. Siy porzdkowe rozbijay kolejne pochody i zgromadzenia. Milicjanci urzdzali ni-
czym Niemcy w czasie II wojny wiatowej apanki. Sprawdzali rce przypadkowych przechodniw.
Wszyscy, ktrzy mieli je zabrudzone, byli aresztowani, jako podejrzani o udzia w starciach
45
. Schwy-
tanych milicjanci zapdzali do budynku prezydium, gdzie okrutnie ich bili i poddawali rozmaitym
torturom, jak obcinanie wosw noem
46
. Niemal zakatowali idcego do matki siedemnastoletniego
Wiesawa Kasprzyckiego. Do szczeglnie gwatownych star doszo na Wzgrzu Nowotki, w pobli-
u stacji benzynowej. Jak dojechaem do [al.] Czogistw, zobaczyem walk: milicja kontra tum
wspomina Edmund Pepliski. Z jednej strony granaty zawice i zasonowe, z drugiej kamienie.
W pewnym momencie tum natar, milicja si cofna, ja na gaz i przejechaem kilkadziesit metrw.
Znalazem si przy dworcu kolejki elektrycznej Wzgrze Nowotki, gdy nastpi kontratak milicji.
Tum by na torach, mia wic do dyspozycji odpowiedniej wielkoci kamienie, ich grad sypa si na
milicj, a milicja strzelaa. I syszaem, e strzelaa nie na arty. [...] Cay czas latay helikoptery, cay
czas rzucay granaty
47
. Starcia uliczne trway do 14.00. Warto zauway, e wbrew pniejszej
propagandzie manifestanci zdemolowali w Gdyni tylko jeden sklep. Jest okrutnym paradoksem
oceniaj Antoni Dudek i Tomasz Marszakowski e najwicej krwi polao si tam, gdzie protest
robotniczy zacz si w sposb najspokojniejszy i najlepiej zorganizowany. By moe zreszt wanie
to byo powodem tak ostrej reakcji wadz, ktre niczego nie bay si tak bardzo jak niezalenie zorga-
nizowanych robotnikw
48
.
Zaraz po masakrze gdyska SB przystpia do intensywnego rozpracowywania najaktywniej-
szych uczestnikw protestu. Duym jej sukcesem byo skonienie do wsppracy czci czonkw
Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni i podlegych mu struktur zakadowych. Wedug
danych z marca 1971 r.: Do wsppracy pozyskano 11 t[ajnych] w[sppracownikw] z [wyej] wy-
mienionych grup osb
49
. Na podstawie zachowanych dokumentw
50
udao si dzi ustali, e w cha-
rakterze tajnych wsppracownikw SB zarejestrowani zostali: Izydor Chdowski (czonek prezy-
dium Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni)
51
, Edmund Hulsz (wiceprzewodniczcy
komitetu)
52
, Kazimierz Mizerski (czonek prezydium)
53
, Krzysztof Muskaa (czonek prezydium)
54
,
44
K. Wjcicki, Rozmowy, s. 173.
45
Relacja Eugeniusza Jaszula udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 22 X 2010 r. (nagranie audio).
46
Szereg wstrzsajcych relacji na ten temat znajduje si w dokumentacji Wojewdzkiej Komisji Zwizkw
Zawodowych w Gdasku, zob. APG, WRZZ w Gdasku, 1170/520A, passim.
47
Cyt. za: W. Kwiatkowska, Grudniowa, s. 63.
48
A. Dudek, T. Marszakowski, Walki uliczne w PRL 19561989, Krakw 1992, s. 123124.
49
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 003/137, t. 8, Informacja dot. aktualnego zachowania si czonkw b. komi-
tetw strajkowych powstaych w Gdyni w okresie wydarze grudniowych, 17 III 1971 r., k. 179.
50
Wiele akt zostao zniszczonych. Daty wsppracy z SB ustalone zostay na podstawie wypisw z dzien-
nikw rejestracyjnych, donosu TW Tangensa i akt dotyczcych Stanisawa Sodkowskiego (teczka personalna
oraz tzw. teczka pracy). Zob.: AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 003/137, t. 8, Wycig z informacji TW Tangens,
Gdynia 30 X 1971 r., k. 188; Archiwum Instytutu Pamici Narodowej w Kielcach, WUSW w Kielcach, 004/1955,
t. 12, passim.
51
TW Kazik, nr rej. 13368, zarejestrowany przez gdysk SB 5 VI 1971 r., zdjty z ewidencji 30 IX 1974 r.
52
TW Tangens, nr rej. 12625, zarejestrowany przez Wydzia III KW MO w Gdasku 15 I 1971 r. Z zachowa-
nych dokumentw wynika, e Tangens wsppracowa z SB przynajmniej do koca padziernika 1971 r.
53
TW Jakub, nr rej. 12504, zarejestrowany przez gdysk SB 29 XII 1970 r., zdjty z ewidencji prawdopo-
dobnie 29 VI 1971 r.; by moe nie doszo do wsppracy.
54
TW Waldemar, nr rej. 13140, zarejestrowany przez SB 9 IV 1971 r., zdjty z ewidencji 26 XI 1975 r.
37
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Wojskowe transportery
na Kamiennej Grze
na ul. Sienkiewicza ochraniajce
m.in. siedzib Sdu Marynarki
Wojennej, fot. Jerzy Nowak
Kolumna samochodw MO
na ul. witojaskiej
na wysokoci Pomnika Harcerzy
Oddziay milicji zgrupowane
za budynkiem Prezydium MRN
na ul. Bema
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
38
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Mieszkacy Gdyni rozmawiajcy z onierzami na rogu ul. Wadysawa IV i wirki i Wigury
Kolumna czogw na ul. Bema, przy Prezydium MRN
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
39
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Uczestnicy demonstracji
na ul. lskiej niedaleko
skrzyowania z ul. Warszawsk
Demonstranci przed Prezydium MRN
Uczestnicy demonstracji na
ul. Wadysawa IV na wysokoci
Przedszkola nr 51
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
40
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EStanisaw Sodkowski (przewodni-
czcy komitetu)
55
i Weronika Szy-
maska (sekretarka komitetu)
56
. Cz
z nich zobowizaa si do wsppracy
w wejherowskim wizieniu, inni ju
po opuszczeniu aresztu. Wsppraca
czonkw komitetu strajkowego z bez-
piek przybieraa rne, nierzadko
bardzo zawie formy
57
.
Grudniowe memento
Historia Grudnia 70 nie jest hi-
stori z krzepicym serca moraem.
Jest przestrog. Przestrog przed
tym, do czego doprowadzi mog
despotyczne rzdy, dysponujce nie-
ograniczonymi rodkami przymusu.
W zderzeniu z nimi zwykli ludzie
a takimi en masse byli uczestnicy grud-
niowego protestu nie maj wik-
szych szans. Grudzie 70 to take hi-
storia zbrodni, za ktr nikt nie zosta
ukarany. Nawet w dwadziecia lat po
upadku komunizmu.
Mimo poniesionej w 1970 r. klski
robotnicy si nie poddali. Po dziesi-
ciu latach podnieli gowy i stworzy-
li Solidarno. Grudniowa lekcja
nie posza na marne. Strajkujcy
w sierpniu 1980 r. wycignli wnio-
ski z historii. Przejli pomysy swoich
poprzednikw, dodajc nowe, wasne
rozwizania. Wielk rol odegraa
take ywa pami Grudnia 70, jed-
noczc strajkujcych wok postulatu
budowy pomnikw oar tragedii.
Nie bez racji cz badaczy oce-
nia, e Sierpie 1980 r. narodzi si wanie w Grudniu 1970 r. Jak zauway Lech Maewski: Gru-
dzie by przed Sierpniem nie tylko w sensie chronologicznym, ale przede wszystkim organizacyjno-
programowym. Bez lekcji Grudnia nie byoby Solidarnoci, a zapewne i proces wychodzenia Polski
z komunizmu wygldaby inaczej
58
. Nie mona o tym zapomina, bez wzgldu na to, e biorc pod
uwag ekonomiczny wymiar protestu z 1970 r. grudniowy zryw klasy robotniczej jawi si dzi
bardziej jako rozpaczliwa walka o godne ycie anieli kolejna narodowa insurekcja.
55
TW Heniek, nr rej. 12555, zarejestrowany przez SB pomidzy 29 XII 1970 r. a 7 I 1971 r., zdjty z ewi-
dencji prawdopodobnie 11 V 1976 r.
56
TW Maa, nr rej. 12505, zarejestrowana przez gdysk SB 29 XII 1970 r., zdjta z ewidencji 10 III 1971 r.;
by moe nie doszo do wsppracy.
57
Szerzej na temat agenturalnej wsppracy niektrych przywdcw gdyskiego Grudnia 70 zob. P. Brzezi-
ski, R. Chrzanowski, A. Nadarzyska, Bunt robotnikw , s. 4767 (w druku).
58
Grudzie przed Sierpniem, s. 8.
Zniszczona budka MO przy Prezydium MRN
F
o
t
.

A
I
P
N

G
d
41
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
MICHA PAZIEWSKI
SZCZECIN 70
Podczas strajkw na Wybrzeu w 1980 r. rewolta robotnikw polskich
miast portowych z koca 1970 i pocztku 1971 r. bya swoist pr-
b generaln przed narodzinami Solidarnoci. Wwczas to po raz
pierwszy w dziejach PRL pod presj demonstracji i strajkw co byo
precedensem take w dziejach tzw. pastw socjalistycznych wymuszo-
no na wadzach komunistycznych zmian na stanowisku I sekretarza
Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz
cofnicie podwyki cen ywnoci. Najwaniejszym osigniciem byo
jednak milczce uznanie prawa robotniczego weta.
W Polsce Ludowej, podobnie jak w innych pastwach tzw. socjalistycznych, ludno z reguy bya
zaskakiwana podwykami cen ywnoci. Ogaszano je zazwyczaj w sobotni wieczr, aby nie dopro-
wadzi do wzmoonego wykupywania towarw oraz zdy w caym kraju z nocnymi remanentami
w nielicznych placwkach handlowych czynnych w dniu nastpnym. Tak samo postpiono 12 grudnia
1970 r., cho zlekcewaono fakt, e operacja cenowa w okresie duych zakupw przedwitecz-
nych moe by przyjta przez spoeczestwo jako swego rodzaju prowokacja. Wwczas to o 19.30
prezenterzy Dziennika Telewizyjnego odczytali, podan w formie komunikatu Polskiej Agencji
Prasowej, uchwa Rady Ministrw o procentowych wskanikach, jak to ogldnie ujto, zmiany cen
detalicznych caego szeregu wyrobw. Operacja obejmowaa 66 proc. oglnej wartoci towarw
dostarczanych na rynek, spord ktrych 46 stanowiy artykuy konsumpcyjne pierwszej potrzeby,
gwnie spoywcze. Wyjtkowo irytujce byo podawanie najpierw cen towarw taniejcych, nie-
rzadko niedostpnych w sprzeday bd wycofanych z produkcji, albo zalegajcych magazyny bubli.
Na ywno ludzie wydawali wwczas znaczn cz dochodw, trudno zatem byo im uwierzy
w informacj, e regulacja cen przejciowo obniaa o okoo 2 procent realne dochody niej zara-
biajcych rodzin pracowniczych. W istocie nowe ceny oznaczay dziesiciopitnastoprocentowy
spadek stopy yciowej.
Ogoszenie podwyek cen ywnoci spowodowao spontaniczne i ywioowe demonstracje ulicz-
ne, ktre odbyy si midzy 14 a 18 grudnia w Trjmiecie, Elblgu i Supsku. Poczone one byy
z nader gwatownymi starciami z siami milicyjno-wojskowymi. We wtorek 15 grudnia wielotysicz-
ny tum oblega i podpali gmachy KW PZPR i KW MO w Gdasku. Strajki objy wszystkie trzy
gdaskie stocznie oraz inne wiksze przedsibiorstwa przemysowe. Wystpienia na mniejsz skal
odnotowano w wielu innych orodkach w caym kraju
1
.
W drugiej poowie dramatycznego tygodnia epicentrum wydarze przenioso si do Szczecina
i jego okolic.
17 grudnia 1970 r.
po porannym wiecu przed dyrekcj Stoczni Szczeciskiej im. Adolfa Warskiego w kierunku rd-
miecia wyruszyo kilka demonstracyjnych pochodw robotnikw. Wielu z nich byo w granatowych
kombinezonach i tych kaskach ochronnych. Doczali do nich gwnie pracownicy pobliskiej
Szczeciskiej Stoczni Remontowej Grya, Fabryki Maszyn Budowlanych Famabud i okoliczni
1
Dla przedstawienia przebiegu wydarze na Pomorzu Wschodnim spord do bogatej literatury przed-
miotu szczeglnie cenna jest monograa Jerzego Eislera, Grudzie 1970. Geneza, przebieg, konsekwencje, War-
szawa 2000.
42
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Emieszkacy. Skandowano: damy obniki cen, Szczecin z Gdaskiem, Idziemy na komitet!.
Pojawiy si te transparenty: Niech yje strajk, My nie chuligani, my ludzie pracy. Prbowa-
no intonowa pieni towarzyszce przeomowym momentom polskich dziejw Jeszcze Polska nie
zgina, Midzynarodwk. Do atwo udao si przeama blokady trzech kompanii Zmotoryzowa-
nych Odwodw Milicji Obywatelskiej usiujcych powstrzyma manifestantw. Zomowcy uywali
gumowych paek, petard i gazu zawicego, natomiast demonstranci kamieni, cikich narzdzi pra-
cy, a take pocitych kawakw grubego kabla i acuchw. Dochodzio do walk wrcz. Z dachw
i okien pobliskich domw zrzucano na milicjantw doniczki z kwiatami, butelki po mleku lub piwie
napenione pynami palnymi. Na ulicy Parkowej spon samochd ciarowy Star do przewoenia
funkcjonariuszy. Przy ulicy Swaroyca okoliczna modzie spalia placwk Ochotniczej Rezerwy
Milicji Obywatelskiej, a jej wyposaenie posuyo do rozpalenia ogniska. Na ulicy Dubois bardzo
ciko poturbowano dwch zomowskich podocerw, ktrzy w oparach gazw nie zauwayli, e ich
pododdzia wczeniej opuci teren zamieszek (spon te gazik, ktrego w panice nie udao si im
uruchomi). Lej rannych byo rwnie kilkudziesiciu uczestnikw zamieszek.
Kilkuset ludzi z robotniczych pochodw spokojnie przeszo obok pobliskiej Komendy Woje-
wdzkiej MO. Idcy na komitet powybijali szyby w budynku ssiadujcej z nim redakcji gazet
(notabene przeniesionych wczeniej wraz z niezbdnym wyposaeniem do drukarni prasowej przy
al. Wojska Polskiego). Wznoszono okrzyki Prasa kamie!. Okoo poudnia zacz narasta tum
przed niebronionym gmachem Komitetu Wojewdzkiego PZPR przy pl. onierza Polskiego (w go-
dzinach rannych jego zaoga zostaa ewakuowana). Skandowano nazwisko I sekretarza Komitetu
Wojewdzkiego PZPR, Antoniego Walaszka. Wraz ze wzrastajcym napiciem pojawiy si rwnie
hasa antyustrojowe i antyradzieckie Precz z Gomuk, Precz z komunistami!, Precz z Ru-
skimi. Budynek KW szturmowano gwnie gradem kostki granitowej zbieranej z biegncego rw-
nolegle do niego torowiska oraz butelkami z benzyn lub denaturatem. Po blisko dwch godzinach
szturmu okoo dwudziestotysicznego tumu zdemolowana partyjna siedziba zapona. Z jej okien
wyrzucano meble i sprzt biurowy, szafy pancerne, telewizory, dywany, portrety Gomuki, artykuy
spoywcze i alkohole z partyjnego bufetu. Na wiksz ofensywno ludzi i zmniejszenie lku przed
konsekwencjami swoich zachowa miaa wpyw (zreszt nie tylko tam) bierna, niejako przyzwalajca
postawa onierzy, ktrzy znajdowali si w otaczajcych partyjn siedzib transporterach opance-
rzonych SKOT. Co wicej, oskardy i kilofy w ktre byy wyposaone zablokowane przez gsty
tum skoty suyy (podobnie jak bosaki niedopuszczonych do interwencji straakw) do wybijania
drewnianych okiennic i niszczenia drzwi wejciowych budynku. Dochodzio do fraternizacji demon-
strantw z onierzami, wznoszono okrzyki lub wypisywano na wozach pancernych hasa: Wojsko
z nami!, Wojsko z ludem!. Zapewne za przyzwoleniem onierzy demonstranci zatknli na skotach
transparenty z napisami: damy podwyki pac, Popieramy stoczniowcw Gdaska i Gdyni. -
damy podwyki pac. Tymczasem wadze spodzieway si, e pokaz sprztu bojowego powstrzyma
radykalne nastroje spoeczne.
Po godzinie 15.00 kilkudziesiciu wyczerpanych wczeniejszymi walkami pod stoczni zomow-
cw, ktrym brakowao nawet gazw zawicych i petard (notabene brakujce rodki chemiczne po-
piesznie sprowadzono nawet z Niemiec Wschodnich), prbowao tyralier rozegna kilkadziesit ty-
sicy szczecinian zgromadzonych w obrbie centralnego placu miasta. Zostali oni zaatakowani kostk
granitow z pobliskich torowisk; uciekajcym w nieadzie i popochu grozio okrenie. Zomowcy
pocignli za sob pod dwa gmachy milicji i siedzib Wojewdzkiej Komisji Zwizkw Zawodo-
wych znaczn cz ludzi, w tym demonstrantw sprzed partyjnego budynku.
Bez wtpienia przyczyna eskalacji dziaa, a w konsekwencji mier wikszoci spord szesna-
stu oar szczeciskiego Grudnia 70, tkwia w bezmylnoci, braku wyobrani, albo i w narastajcej
pewnoci siebie ze strony wadz. Naley przypuszcza, e tum spod KW PZPR rozszedby si wie-
czorem; trudno wyobrazi sobie, by niesprowokowany zaatakowa Komend Wojewdzk MO,
ktr wczeniej niejako zignorowa.
Przez kilka godzin ze wszystkich stron nacierano na milicyjne gmachy, ktre byskawicznie znalazy
si w centrum wydarze; gsty tum dochodzi do podzamcza. Niektrzy intonowali hymn narodowy,
43
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Kby dymu nad poncym gmachem KW PZPR Szczecin, 17 grudnia 1970 r.;
po prawej stronie widoczna rzesza manifestantw otaczajca gmach KW MO
Komitet Wojewdzki PZPR w Szczecinie po spaleniu 17 grudnia 1970 r.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
44
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Einni piewali Midzynarodwk, krzyczano Bi glin!. Szczeglnie ostro szturmowano trzy bramy pi-
ciokondygnacyjnego budynku gwnego KW MO. Uywano odamkw tuczonych pyt chodnikowych,
materiaw atwopalnych, zdobytych na wojsku i straakach kilofw i oskardw. Do wntrza budynku
nieletni, nierzadko wspinajcy si po gzymsach i rynnach, wrzucali przez okna materiay palne. Oblega-
nym szybko wyczerpay si granaty zawice i petardy, wystrzeliwane i rzucane w tum, ktry odrzuca
je do gmachu. Po nieudanych prbach sforsowania przy uyciu drgw i oskardw gwnych drzwi wej-
ciowych do komendy staranowano je przycignit z pobliskiego placu zabaw star szalup ratownicz.
Szalupa rozpada si i utkwia w obszernych drzwiach, po czym podpalono wlan do niej benzyn; to
zaklinowanie si prawdopodobnie zapobiego jeszcze wikszemu dramatowi gdyby ludzie wdarli si
do budynku, doszoby do walk wrcz i strzelaniny. Wedug niektrych wiadectw, gdy uderzano szalup
o bram pady pierwsze strzay z broni palnej: trzy serie, w nastpstwie ktrych byli zabici i ranni
2
.
Poar szybko rozprzestrzeni si w pomieszczeniach parterowych, dotar do pierwszego pitra
(w tym do znajdujcego si tu gabinetu komendanta wojewdzkiego MO). Przed budynkiem paliy
si atwopalne dywany i chodniki, ktre z powodu niesprawnych hydrantw suyy wczeniej mili-
cjantom do tumienia ognia. Po nieudanym ataku na bram gwn zasadnicze uderzenie przenioso
si na znajdujc si na lewo od niej mniejsz drewnian bram. Kiedy po jej zniszczeniu okazao
si, e wejcie jest zamurowane, kilofami oraz metalow awk uliczn wykuto w niej duy wyom.
Wtedy do wdzierajcych si oddano wprost krtk seri strzaw z rcznego karabinu maszynowego
ustawionego za koami ciarwki, po czym bro si zacia. Kule powstrzymay napr, cho praw-
dopodobnie wtedy zgina jedna lub dwie osoby, a kilka innych zostao rannych. Znajdujcy si we-
wntrz budynku milicjanci kilkakrotnie strzelali seriami (rwnie w metalow bram od strony ulicy
Starzyskiego, forsowan przez demonstrantw), tym razem tylko na postrach.
Ponce mury, oblewane benzyn zabieran z aut zaparkowanych w pobliu, sprawiay wraenie,
e caa budowla stoi w ogniu. Wewntrz komendy panowa chaos i spotgowana ciemnociami (na
skutek awarii instalacji elektrycznej) oraz grob wybuchu gazu atmosfera strachu. Grozy dopenia
widok z okien uny ognia i chmury dymu wydobywajce si z poncego KW partii oraz wiado-
mo, e dwa dni wczeniej w Gdasku spalono partyjne i milicyjne gmachy
3
.
Po zmroku oblenie milicyjnego kompleksu przerwaa, i tym samym uratowaa przed spaleniem,
odsiecz onierzy; zapobiega ona jeszcze wikszej tragedii, w tym linczowi milicjantw, ktrzy uy-
liby broni na jeszcze wiksz skal. Wikszo onierzy bya zaraz po przysidze, nie szkolono ich
do walk ulicznych, poza tym rwnie ich dowdcy nie byli przygotowani do dowodzenia w takich
warunkach. Wojskowi, ktrzy powinni wiedzie, e wozy bojowe w tumie s w zasadzie bezbron-
ne, przybyli na transporterach SKOT i BRDM-2 oraz na czogach. Po drodze czsto obrzucano je
cikimi i atwopalnymi przedmiotami. Cakowicie spon skot prbujcy oddzieli szturmowan
bram gwn komendy od atakujcych. Pi innych transporterw oraz trzy czogi zdoano ugasi.
Furgonetka uk spona w pobliu wejcia do budynku milicji od strony ulicy Starzyskiego,
natomiast na ulicy Maopolskiej, poniej zespou gmachw milicyjnych, podpalono wz straacki,
ktry po zepchniciu w d skarpy uleg zupenemu zniszczeniu. Pocztkowo strzay seriami w gr
z amunicji pokadowej (cz salw oddawana bya z uyciem amunicji smugowej) przyjmowano z nie-
dowierzaniem. Dowodziy tego okrzyki: Strzelaj ze lepakw!, Nie bjcie si!, ale pojawio si
te skandowanie: Strzelaj do ludzi!, Bandyci!. W tej okolicy od strzaw z broni strzeleckiej bd
pokadowej mier ponioso jedenacie osb, jedna osoba zgina pod koami skota. Rwnie tutaj,
spord ponad 120 pokrzywdzonych osb cywilnych, najwicej byo rannych od kul. Ponadto w cza-
sie grudniowych walk ulicznych rany odnioso 71 milicjantw, 24 straakw, 7 onierzy.
2
Czsto przywoywane jest w zwizku z tym opracowanie wczesnego kierownika sekretariatu szczeci-
skiego KW PZPR Jerzego Jarockiego, Kryzys grudniowo-styczniowy 19701971 r. Kronika wydarze, Szczecin
1982, [mps], s. 19.
3
Przykadem przewiadczenia o powanym zagroeniu wasnego ycia i paniki panujcej wwczas w KW MO
jest zamknicie si w jej areszcie, w przebraniu cywilnym, pukownika SB, ktry po rewolcie musia na wasn
prob przej na wczeniejsz emerytur.
45
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Transparent na ogrodzeniu Stoczni Szczeciskiej
w grudniu 1970 r.
Brama gwna stoczni w dniach strajku
Plac onierza
Polskiego przed
KW PZPR w Szczecinie
podczas demonstracji
17 grudnia 1970 r.
Starcia uliczne 17 grudnia 1970 r. na ul. Dubois w Szczecinie
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
46
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EZgromadzeni pod siedzibami partii i milicji ludzie rozpraszani przez wojsko uformowali kilka
pochodw. Jeden z nich przez mniej wicej p godziny atakowa mieszczce si przy ul. Kaszub-
skiej i ul. Potulickiej: Prokuratur Wojewdzk, przylegajcy do niej Wojewdzki Areszt ledczy
(wedle licznych pogosek miano w nim przetrzymywa delegacj stoczniowcw) oraz koszary Puku
Inynieryjno-Budowlanego. Po strzaach oddanych przez onierzy zabita zostaa jedna osoba, kil-
ka raniono
4
. Inny pochd, idcy alej Niepodlegoci, najpierw obrzuci materiaami atwopalnymi
rdmiejsk Komend Dzielnicow MO, po czym zaatakowa fronton i parterowe pomieszczenia Ku-
ratorium i Wydziau Owiaty w Prezydium Miejskiej Rady Narodowej przy wczesnym placu Dzier-
yskiego. onierze kolejny raz uyli broni palnej, ranic kilka osb.
Ogromne uny i kby dymu nad gmachami: KW PZPR, wszechmocnej milicji, reimowej WKZZ,
jak rwnie PMRN, prokuratury i aresztu, byy czym wicej ni poarem. Ten widok mia w sobie
co symbolicznego, by obrazem upokorzenia tych instytucji i gboko wry si w pami mieszka-
cw stolicy Pomorza Zachodniego.
1822 grudnia 1970 r.
zaogi zdecydowanej wikszoci przemysowych przedsibiorstw Szczecina nie podjy pracy. Ro-
botnicy na spontanicznie zwoywanych rano wiecach formuowali postulaty oraz podejmowali decyzje
o strajku. Stao si tak mimo Zarzdzenia porzdkowego Prezydium Wojewdzkiej Rady Narodo-
wej w Szczecinie, wprowadzajcego de facto stan wyjtkowy miasto zostao odcite od reszty kraju
(podobnie zreszt jak Trjmiasto): zablokowano poczenia telefoniczne; narzucono godzin milicyjn
(zakaz odbywania zgromadze oraz przebywania w miejscach publicznych od 18 do 6 rano) i tryb przy-
spieszony w postpowaniu karno-administracyjnym; nie wpuszczano do miasta ani zachodnich dzien-
nikarzy, ani aut dyplomatycznych; nasilono zaguszanie powszechnie suchanej rozgoni Radia Wolna
Europa; wstrzymano wydawanie paszportw; zawieszono poczenia promowe i lotnicze.
Noc otoczono kordonami wojska stoczni Warskiego, podobnie jak wiele innych zakadw, aby
zapobiec demonstracyjnemu wyjciu pracownikw na ulice. Rano przy bramach gwnej i kolejowej,
zablokowanych przez czogi i transportery opancerzone (robotnicy uznali to za prowokacj), doszo
do uycia przez onierzy broni. Kilkanacie osb zostao rannych, wrd nich stoczniowiec Euge-
niusz Baewicz oraz Stefan Stawicki, ucze Zasadniczej Szkoy Budowy Okrtw, ktrzy zmarli po
przewiezieniu do szpitala wojskowego.
Piciodniowy strajk generalny, ktry wybuch w miejsko-przemysowej aglomeracji szczeciskiej, by
fenomenem jedyn tego rodzaju akcj w caym bloku tzw. krajw demokracji ludowej. Bunt ogarn
przynajmniej 117 zakadw pracy w Szczecinie, Stargardzie Szczeciskim, Policach, ale take w Golenio-
wie, Grynie, Grycach, Barlinku czy Rurce i Czarnogowach. Strajkujcy dowiadczyli wtedy wasnej
siy, a zarazem saboci i ogranicze pastwa. Kierowany przez Mieczysawa Dopiera dziesicioosobo-
wy Oglnomiejski Komitet Strajkowy w obliczu dezintegracji aparatu wadz wojewdzkich wzi fak-
tyczn odpowiedzialno za funkcjonowanie aglomeracji. Przybyy wtedy do Szczecina zastpca czonka
Biura Politycznego KC Jan Szydlak stan ten nazwa republik szczecisk.
Wadza strajkowa w bdcym niemal w stanie oblenia Szczecinie decydowaa o funkcjonowa-
niu komunikacji (w tym take kolejowej), wodocigw, gazowni, elektrowni, suby zdrowia, stray
poarnej, zaopatrzeniu sklepw albo o wygaszeniu wielkich piecw w hucie. Udzielajc zgody na druk
Kuriera Szczeciskiego (za co zreszt redakcja podzikowaa na pierwszej stronie) czy ogoszenie
w nastpstwie presji delegatw strajkujcych w Warskim w regionalnych programach radia i te-
lewizji bezprecedensowego sprostowania nieprawdziwego komunikatu wadz o zakoczeniu strajku
przez stoczniowcw, faktycznie przeamywano pastwowy monopol rodkw masowego przekazu.
4
Nastpnego dnia wojewdzki organ prasowy KW PZPR Gos Szczeciski [1970, nr 301, s. 1] kama:
Najdobitniej ich [tzn. pijanych szumowin wszelkiego autoramentu jak zapisano zdanie wczeniej] intencje
ukaza fakt, e bandy te usioway dwukrotnie szturmowa wizienie na Kaszubskiej, aby wypuci swoich kum-
pli pospolitych kryminalistw. I tu, niestety, musiay pa pierwsze strzay. Naley doda, e funkcjonariusze
Suby Wiziennej broni palnej nie uywali.
47
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Zamieszki na terenie
przystoczniowym,
17 grudnia 1970 r.
Atak na
ciarwk
milicyjn na
ul. Dubois
w Szczecinie,
17 grudnia
1970 r.
Starcia z milicj
w pobliu ul. Dubois,
17 grudnia 1970 r.
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
48
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EPnym wieczorem sformuowano list 21 postulatw OKS. Punkt pierwszy mwi: damy
ustpienia obecnej Centralnej Rady Zwizkw Zawodowych, ktra nigdy nie wystpowaa w obronie
mas pracujcych. W punkcie drugim zapisano: damy niezalenych zwizkw zawodowych pod-
legych klasie robotniczej.
Oprcz naczelnych da strajku powrotu do cen na artykuy spoywcze sprzed 13 grudnia
1970 r. i podniesienia pac inne dezyderaty mwiy o zadouczynieniu pokrzywdzonym podczas
robotniczych wystpie: 5. damy wyrwnania poniesionych przez robotnikw strat w zwizku ze
strajkiem, a zwaszcza otoczenia opiek rodzin tych, ktrzy zginli w zajciach lub zostali kalekami;
6. damy wypuszczenia na wolno robotnikw zatrzymanych w zwizku z zajciami i niewyci-
gania w stosunku do nich adnych konsekwencji prawnych i subowych [...]; 10. damy ukarania
winnych masakry dokonanej na robotnikach walczcych o suszn robotnicz spraw i bezwzgldne-
go zakazu strzelania do bezbronnych mas pracujcych.
Kiedy zebrane w trybie nagym, mimo niedzieli, VII Plenum KC powoywao po poudniu
20 grudnia 1970 r. Edwarda Gierka na stanowisko I sekretarza partii i przyjmowao rezygnacj
Wadysawa Gomuki oraz cisego kierownictwa, w Szczecinie podpisywano niemajce preceden-
su Ustalenia midzy przedstawicielami wadz partyjnych i administracyjnych wojewdztwa i miasta
Szczecina a przedstawicielami zag Stoczni Szczeciskiej im. A. Warskiego i Szczeciskiej Stoczni
Remontowej. Niestety, miay one gwnie charakter oglnikowy i yczeniowy, na przykad: 1. Prze-
kaemy do Wadz Centralnych dania zag, e CRZZ, jak i wszystkie Ogniwa Zwizkw Zawo-
dowych po przeanalizowaniu dotychczasowej dziaalnoci winny si w wikszym stopniu zajmowa
problemami mas pracujcych i wystpowa w ich obronie. Ludzie skompromitowani, w tym i na
wyszych stanowiskach, ktrzy nie odpowiadaj wymogom pracy w Zwizkach Zawodowych, musz
odej. Zwizki Zawodowe winny lepiej reprezentowa interesy klasy robotniczej.
Z listy szesnastu punktw porozumienia podpisanego po rozmowach z sekretarzem ekonomicz-
nym (z I sekretarzem nie chciano siada do stou!) Komitetu Wojewdzkiego PZPR, przewodnicz-
cymi Prezydiw Wojewdzkiej i Miejskiej Rady Narodowej oraz z (take reprezentujcym wadz)
sekretarzem WKZZ dwa speniay zasadnicze dania strajkujcych: 4. Uzgodniono, e Pastwo-
we Wadze Terenowe otocz opiek rodziny tych, ktrzy zginli lub w zajciach zostali kalekami;
5. Uzgodniono, e w stosunku do zag biorcych udzia w strajku, po decyzji o zmianie struktury cen
z dnia 12. 12. 1970 r., nie bd wycigane konsekwencje prawne i subowe. Powysze dotyczy rw-
nie Komitetw Strajkowych, ktre woyy duy wysiek w opanowanie sytuacji i zaprowadzenie
dyscypliny spoecznej na terenie zakadw pracy.
Wbrew punktowi pitnastemu tekstu uzgodnie nie opublikowano i najprawdopodobniej nawet
nie istnia taki zamiar
5
. Dla strajkujcych miao to jednak zasadnicze znaczenie, nie zrobiy na nich
bowiem wikszego wraenia przetasowania na szczytach hierarchii PZPR. Dla przerwania protestu
w Szczeciskiem decydujce byy negocjacje OKS niewtpliwie prowadzone za zgod wadz cen-
tralnych z przedstawicielami wadz wojewdzkich. Z powodu rezygnacji delegacji protestujcych
z dwch naczelnych da strajku oraz niecofnicia podwyki cen czy nieustalenia podwyki pac
strajk trwa nadal. Stoczniowcy podczas wiecu zdecydowanie odrzucili zawarte Ustalenia, a do
dotychczasowego komitetu strajkowego, na ktrego czele stan Edmund Bauka, dokooptowano pi-
ciu nowych czonkw. Jednak 22 grudnia po porannym zgromadzeniu trjek strajkowych postano-
wiono przede wszystkim z powodu nadchodzcych wit Boego Narodzenia zakoczy protest
strajkowy. W zasadzie zawieszono go bez adnych warunkw. O formalnym kocu strajku i rozwi-
5
Ustalenia zostay upublicznione dopiero po dekadzie. Stao si tak tylko dziki temu, e wiceprzewodni-
czcy stoczniowego Komitetu Strajkowego Jzef Kasprzycki jak owiadczy autorowi podczas skadania pod-
pisw wykorzysta chwilowe zamieszanie i jeden z szeciu ich egzemplarzy schowa do kieszeni kufajki. Dlatego
te w wielu publikacjach tego dokumentu poza podpisami sekretarza KW PZPR, przewodniczcego PWRN,
przewodniczcego PMRN oraz sekretarza WKZZ widnieje jedynie podpis Dopieray, brak za (poza pierwsz
liter imienia) podpisu Kasprzyckiego, a take Tadeusza Gadomskiego, przewodniczcego Komitetu Strajkowego
ze SSR Grya, ktry nie zdy go sygnowa. Zob. Grudzie 1970, Paris 1986, s. 446.
49
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Tum demonstrantw na Waach Chrobrego, 17 grudnia 1970 r.
Transportery wojskowe SKOT na pl. onierza
Polskiego przed KW PZPR
Walki z milicj na rogu ul. Dubois i Radogoskiej;
poncy gazik i atakowana nyska milicyjna
Gazy zawice
uyte przez ZOMO
nieopodal ul. Dubois
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
50
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ezaniu komitetu strajkowego (nie komitetw strajkowych) mwi jedynie komunikat podpisany przez
omiu jego przedstawicieli, odczytany przez radiowze stoczniowy o 11.00
Mimo e kompromis z 20 grudnia 1970 r. nie mia znaczenia wicego kogokolwiek, Ustalenia
miay charakter precedensu. Ju nie tylko same rokowania zapewne podjte przez wadze ze wzgl-
dw taktycznych, aby uspokoi sytuacj w regionie legitymizoway reprezentacj strajkujcych. Co
wicej, OKS za zgod wadz partyjno-pastwowych peni funkcj niezalenego zwizku zawodowe-
go. Ta sui generis umowa spoeczna miaa te wymiar instruktaowy, de facto stanowia pierwowzr
Porozumie Sierpniowych 1980 r. Strajkujcy w swoich postulatach, wykraczajc poza dania eko-
nomiczne, wrcz sformuowali program swobd politycznych: dajc prawa do wolnoci zwizko-
wych, do strajku, uniezalenienia zwizkw zawodowych, ograniczenia cenzury. Solidaryzujc si
z zatrzymanymi i tymczasowo zatrzymanymi uczestnikami demonstracji i strajkw, postawiono
spraw zadouczynienia moralnego i materialnego dla pokrzywdzonych i ich rodzin.
Niemniej w odczuciu chyba wikszoci szczecinian demonstracje uliczne oraz strajki grudniowe
zakoczyy si przegran, cho zarazem powszechnie uwaano, e to dziki nim doszo do objcia
wadzy przez ekip Gierka. Ludzie czuli si oszukani, a zaraz po witach przez cay kraj zacza
przetacza si ogromna kampania propagandowa na rzecz podejmowania zobowiza produkcyj-
nych czy ponadplanowej produkcji (bezpatna praca w nadgodzinach) w celu okazania poparcia
nowemu kierownictwu partyjno-rzdowemu.
Okres midzystrajkowy
charakteryzowa stan napicia, ktre powoli roso. Og wzburzonego spoeczestwa Wybrzea
nie dawa si zwie gestami wadz, cho cz z nich zostaa przyjta do pozytywnie, w tym
prawne unormowanie stanu faktycznego w sprawie wasnoci Kocioa na tzw. Ziemiach Zachod-
nich i Pnocnych, jak te podjcie decyzji o odbudowie Zamku Krlewskiego w Warszawie (o czym
wczeniej nie wolno byo nawet wspomina). Poza rozgosem medialnym nike znaczenie praktyczne
miao powoanie Komitetu Ekspertw dla opracowania raportu o stanie owiaty w PRL.
Zgodnie z aktualn lini partii nie zwracano si ju do spoeczestwa jak to zwyk czyni
Gomuka per obywatele i obywatelki bd towarzysze i towarzyszki, lecz m.in. per roda-
cy, wierzcy i niewierzcy. W przeciwiestwie do swojego poprzednika Edward Gierek w ra-
mach rzekomo niezapowiedzianych gospodarskich odwiedzin zacz spotyka si z zaogami wielu
przedsibiorstw, a witajc si z kobietami, caowa je w rk (co telewizja skwapliwie eksponowaa).
Przejawem tzw. nowego stylu byo te wprowadzenie zakazu wywieszania w urzdach i szkoach por-
tretw przywdcy PZPR, premiera i przewodniczcego Rady Pastwa. Niewielki wpyw na klimat
spoeczny miao rwnie zamroenie na okres co najmniej dwch lat cen artykuw ywnociowych,
z wyjtkiem tych artykuw, ktrych ceny z natury rzeczy s sezonowe czy przeznaczenie kilku mi-
liardw zotych na wyrwnania dla najmniej zarabiajcych, rodzin wielodzietnych i rencistw, gdy
ludzie powszechnie byli przekonani, e ceny i pace nie s zalene od sytuacji gospodarczej kraju,
lecz od decyzji PZPR, tymczasem ta nie chce cofn podwyki cen z 12 grudnia. Zreszt trudno byo
wierzy deklaracjom gwarantw odnowy, skoro goosowne byy ich wczeniejsze zapewnienia, jak
chociaby uroczycie podpisane ocjalnie porozumienie z 20 grudnia.
Tematowi ostatecznego sformalizowania rozlegej czystki w kierownictwie szczeciskiego KW
oraz dziaa w stoczni Warskiego grupy rozrabiajcych i nieodpowiedzialnych osb (co nazajutrz
odnotowa Gos Szczeciski) powicono 11 stycznia 1971 r. plenum KW, z udziaem wicepre-
miera Franciszka Kaima. Po jedenastu latach usunito Antoniego Walaszka z funkcji I sekretarza
KW PZPR. Tymczasem w Warskim pod bram gwn kilkuset pracownikw podczas przerwy
niadaniowej zainicjowao strajk okupacyjny. Jednak nieprzystpienie do niego wikszej liczby stocz-
niowcw spowodowao, e jeszcze tym razem przedpoudniowa inicjatywa upada. Tak wtedy, jak
i na popoudniowym zebraniu w wietlicy gwnej kilkuset stoczniowcw z Kaimem i dyrektorem
generalnym Zjednoczenia Przemysu Okrtowego Stanisawem Skrobotem zdecydowanie domagao
si realizacji podstawowego dania protestu sprzed blisko miesica: powrotu do cen ywnoci sprzed
12 grudnia 1970 r. Do podobnie ostrych zebra pracowniczych, burzliwych narad aktywu partyj-
51
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Starcia z demonstrantami na Waach Chrobrego, 17 grudnia 1970 r.
Walka milicjantw z demonstarntami,
17 grudnia 1970 r.
Atak demonstrantw w robotniczych kaskach
na ciarwk MO na ul. Parkowej
Walki
z 17 grudnia
1970 r. w pobliu
ul. Dubois
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
52
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Enego oraz krtkotrwaych strajkw dochodzio w tych dniach w wielu przedsibiorstwach regionu,
podobnie jak w niektrych czciach kraju.
Dopiero 18 stycznia 1971 r. opublikowano na amach dziennikw w Szczecinie i Gdasku nazwi-
ska 44 oar miertelnych Grudnia 70 (w Gdyni byo ich 18, Szczecinie 16, Gdasku 9 i Elblgu
1)
6
. Listy te mimo podania ich w formie komunikatw prokuratur wojewdzkich na podstawie
danych uzyskanych z placwek suby zdrowia og spoeczestwa przyj z cakowitym niedo-
wierzaniem. Poza tymi oarami miertelnymi byo 2898 osb aresztowanych. Z kolei 7 lutego na kil-
kakrotnie odkadanym VIII Plenum KC powiconym ocenie wydarze grudniowych i aktualnym
zadaniom partii Gierek w przemwieniu kocowym ujawni nowe fakty: Zgino w toku zaj na
Wybrzeu oraz zmaro wskutek ran w szpitalach cznie 45 osb [sic! M.P.]. Rannych zostao cz-
nie 1165 osb, w tym 564 osoby cywilne, 531 funkcjonariuszy MO i ORMO, 70 onierzy i ocerw
Wojska Polskiego. Spord tej oglnej liczby 153 osoby odniosy rany wskutek postrzaw
7
.
Uzupenieniem tego zestawienia s szacunkowe informacje o stratach materialnych, pochodzce ze
rde MSW, ukazujce si grudniowej batalii w Szczecinie: KW PZPR 31 mln z, KW MO 5,875
mln z, WKZZ okoo 0,5 mln z, PMRN 0,26 mln z, Prokuratura Wojewdzka 20 tys. z, placwki
ORMO 16 tys. z, Konsumy MO 1 mln z, placwki handlowe 9 mln z [z czego 5 mln to sklep
dewizowy Banku PKO] i Stra Poarna 0,4 mln z. Brakuje w nich kosztw zniszczonego i zuytego
sprztu wojskowego i milicyjnego; te jednak liczby, tak jak cae koszta grudniowej operacji, nie tray ani
do miejscowej milicji, ani do prokuratury. Mieszcz si one najprawdopodobniej w oglnej sumie szcze-
ciskich strat 330 mln z, ktra jest wyjtkowo dua, szczeglnie na tle 105 mln z strat w Trjmiecie.
W tym klimacie spoecznym wystarczaa iskra, aby spowodowa ponowny wybuch robotniczego
protestu. Bya ni, zdawaoby si, baha przyczyna faszywy komunikat i spreparowana fotograa
zamieszczone na pierwszej kolumnie Gosu Szczeciskiego z 20 stycznia 1971 r. Po poudniu powt-
rzono je w Kurierze Szczeciskim, a nastpnie wraz ze spreparowanym lmem w oglnopolskim
programie telewizyjnym. Prowokacyjna publikacja mwia o cennym zobowizaniu produkcyjnym,
rzekomo podjtym dzie wczeniej na wydziale W-4 w Warskim przepracowania w czynie spo-
ecznym najbliszej niedzieli dla poparcia nowego kierownictwa partii i rzdu; podobnie jak to
zadeklarowano ju w wikszoci krajowych duych przedsibiorstw. Wzburzeni robotnicy odczytali
to jako prb zamania ich solidarnoci.
2225 stycznia 1971 r.
miaa miejsce jak zgodnie uwaa wielu aktywnych uczestnikw rewolty druga tura straj-
ku grudniowego. Poniewa upyn ustalony termin realizacji zgoszonych postulatw 21 stycznia
rano stocznie remontowe Parnica i Grya podjy strajki okupacyjne. Nastpnego dnia podczas
przerwy niadaniowej po wezwaniach spawacza Bogdana Goaszewskiego grupa stoczniowcw
Warskiego, przechodzc po kolejnych wydziaach zakadu, zainicjowaa protest. W poudnie na
placu przed budynkiem dyrekcji do trzytysicznego tumu przemwi z dachu kiosku spoywczego
Edmund Bauka. Po nim gos zabierali m.in. Adam Ulk i Wadysaw Tokarski (w czasie strajku pod-
legao im bezpieczestwo i porzdek), ktrzy weszli do spontanicznie wwczas wyonionego Tym-
czasowego Komitetu Strajkowego. Na nic zday si wysiki dyrektora naczelnego Tadeusza Cenkiera,
obiecujcego zaatwi sprostowanie w prasie tekstu o zobowizaniu rurowni (W-4). Bauka i jego
koledzy powstrzymali wtedy prb wyjcia ze stoczni w demonstracyjnym pochodzie.
W cigu paru godzin, szybciej ni przed miesicem, powoano warty strajkowe na wszystkich
wydziaach. Dwie godziny wystarczyy, by wybrano po piciu (w grudniu byo ich trzech) przed-
stawicieli kadego z 36 wydziaw oraz dwch rm kooperujcych z zakadem. Na zebraniach pi-
tek demokratycznie podejmowano decyzje o charakterze strategicznym. Wykorzystujc grudniowe
6
Po 1989 r. danych tych nie zakwestionowano adnym dokumentem ani wiarygodn relacj i, co wicej, wy-
kluczono te cay szereg innych grudniowych plotek i pogosek (np. o przebieraniu si milicjantw w wojskowe
mundury) szeroko krcych w okresie PRL.
7
VIII Plenum KC PZPR [6 7 luty 1971 r.], Nowe Drogi 1971 [numer specjalny], s. 14.
53
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
dowiadczenia, kiedy to dziesicioosobowy komitet strajkowy boryka si z ogromem problemw
na zebraniu w wietlicy gwnej pitki zadecydoway o tym, e nowy, trzydziestoomioosobowy
komitet bdzie zoony przede wszystkim z wykwalikowanych robotnikw. W jego ramach, oprcz
nieformalnego kilkuosobowego prezydium odpowiadajcego za sprawy operacyjne i taktyczne, po-
wstay sekcje obsugujce sekretariat, dzia informacji, grupa wsppracy z innymi przedsibiorstwa-
mi, dzia aprowizacji, komrka ochrony zakadu oraz biuro przepustek. Dziesi osb z tego grona
byo szeregowymi czonkami partii. Strajk podjo mniej pracownikw ni przed miesicem nieco
ponad poowa blisko dwunastotysicznej zaogi, gwnie modzi robotnicy. Wkrtce te przekazano
dyrektorowi naczelnemu wstpn wersj postulatw oraz owiadczono, e tym razem wszelkie roz-
mowy mog si odbywa wycznie na terenie Warskiego.
Komitet Strajkowy w pierwszych trzech wersjach siedmiu postulatw, zredagowanych przez jego
doradcw socjologa Lucjana Adamczuka (jedyna osoba w tym gremium z wyszym wyksztace-
niem, doradc by rwnie przed miesicem) oraz elektromontera Franciszka Wilanowskiego do-
maga si: sprostowania w prasie rzekomego zobowizania rurowni, a take ukarania winnych jego
ukazania si; przybycia do stoczni I sekretarza szczeciskiego KW PZPR; zapaty za okres strajku;
przeprowadzenia w stoczni przedterminowych wyborw partyjnych, zwizkowych, modzieowych
i do Rady Robotniczej. Pniej dopisano jeszcze postulat przyspieszenia zwoania VIII Plenum KC.
Na adnej z list rewindykacji jeszcze wtedy nie byo naczelnego dania strajku grudniowego, czyli
powrotu do cen sprzed 12 grudnia 1970 r.
Korespondentka Trybuny Ludu Lidia Wickowska oraz literat Jerzy Pachlowski wieczorem
dwukrotnie zapowiedzieli Komitetowi Strajkowemu zamiar wadz wojewdzkich stumienia strajku
si (miejscowymi i w trybie nagym sprowadzanymi z innych terenw kraju siami porzdkowymi
dowodzi wiceminister spraw wewntrznych gen. Henryk Sabczyk). Fiaskiem zakoczyy si prby
skonienia strajkujcych do rokowa z wadzami lokalnymi. Swoje stanowisko, wraz z aktualn list
postulatw, dyrektorzy Cenkier i Skrobot w imieniu stoczniowcw przedstawiali w KW PZPR, gdzie
godzono si tylko na nowe wybory zwizkowe i do Rady Robotniczej
8
. Aby stumi strajk, owiet-
lon reektorami stoczni otoczono przed pnoc zwartymi kordonami si wojskowo-milicyjnych.
Zablokowano te zaopatrzenie stoczni w ywno przywoon kanaami z nabrzea przy restauracji
Jachtowa; szybko zatem zabrako jej w wydziaowych kioskach i bufetach. W kocu wadze zde-
cydoway si ograniczy czno telefoniczn, dopyw wody, a take dopyw energii elektrycznej.
Na polecenie Komitetu Strajkowego wydano robotnikom latarki, a zakadow sie podczono do
agregatw prdotwrczych sowieckiego statku za zgod jego zaogi (notabene w przypadku ataku si
porzdkowych na stoczni Komitet Strajkowy zamierza wykorzysta do apelu o midzynarodow
pomoc znajdujc si na nim radiostacj). Dostaw energii elektrycznej przywrcono dopiero po te-
lefonie Bauki, ktry zagrozi sekretarzowi ds. organizacyjnych szczeciskiego KW partii Jerzemu
Ostrzykowi wycofaniem obsugi kotw centralnego ogrzewania, co skutkowaoby ich wybuchem.
Wbrew naciskom i szykanom strajk, na og o charakterze okupacyjnym, ogarn 21 i 22 stycznia
nie tylko stolic Pomorza Zachodniego, lecz take jej okolice. Samorzutnie bd z wyboru strajko-
we przywdztwa wyoniy si w przynajmniej 42 zakadach pracy, m.in. we wszystkich czterech
stoczniach, porcie, hucie, Famabudzie, Fabryce Sprztu Elektrotechnicznego Selfa, Przedsibior-
stwie Pooww Dalekomorskich i Usug Rybackich Gryf, Szczeciskiej Spdzielni Mleczarskiej,
w przedsibiorstwach odzieowych i budowlanych. Nie kursoway tramwaje i autobusy, nie odjeda-
o wiele pocigw. Solidarno ze strajkujcymi (bez przerywania pracy) zadeklaroway elektrownia
Szczecin, suba zdrowia, Fabryka Cukrw i Czekolady Gryf i Przedsibiorstwo Transportowe
Handlu Wewntrznego. Wysyay one swoich delegatw do Warskiego, gdzie jednak (mimo ich
naciskw) nie powstaa wzorem grudniowego OKS reprezentacja interesw wszystkich strajkuj-
cych w aglomeracji szczeciskiej. Nieocjalnie rol tak odgrywa stoczniowy Komitet Strajkowy.
8
Zob. zapis wypowiedzi m.in. L. Wickowskiej, J. Pachlowskiego, J. Kasprzyckiego, F. Wilanowskiego,
L. Adamczuka [w:] Grudzie genez Sierpnia, Morze i Ziemia 1981, nr 2, s. 826; por. L. Wickowska, Wy-
prali Gierkowi koszul, Gazeta Wyborcza 2001, nr 41, s. 17.
54
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ENajprawdopodobniej z obawy przed rozszerzeniem si protestu na inne orodki w kraju informa-
cj o strajku generalnym w aglomeracji nadodrzaskiej media oglnopolskie poday dopiero wraz
z jego zakoczeniem; media regionalne zmuszone byy uczyni to na drugi dzie. Materiay dzienni-
karskie zamieszczane 23 stycznia w obu szczeciskich dziennikach podobnie jak lokalne programy
radiowo-telewizyjne w gruncie rzeczy wykluczay moliwo rokowa ze strajkujcymi. W istocie
wpisyway si one w kampani wywierania takiej presji, ktra miaa zdyskredytowa przywdcw,
skci strajkujcych, zastraszy ich i w ostatecznoci zama. Presj mediw uzupeniay dziesitki
tysicy ulotek (w tym podpisanych przez wicepremiera Kaima) przeciw awanturnictwu polityczne-
mu, rozrzucanych z helikopterw gwnie nad stoczniami. Za porednictwem wojskowych giganto-
fonw o duej mocy, zainstalowanych na milicyjnych samochodach usytuowanych w pobliu bram
Warskiego, odczytywano tre tych ulotek, nadawano te wypowiedzi czonkw rodzin niektrych
stoczniowcw albo oglnie szanowanych osb, np. kolarzy znanych z Wycigu Pokoju czy dyrektora
Teatru Polskiego. rodkiem przekazu strajkujcych by stoczniowy radiowze, za ktrego poredni-
ctwem przekazywano stoczniowcom oraz szczecinianom gromadzcym si wok zakadu informa-
cje Komitetu Strajkowego i polemizowano ze stanowiskiem wadz.
Wbrew poleceniu KW PZPR zakazujcemu dziennikarzom udawania si do stoczni Wickowska
i Pachlowski pod wieczr poinformowali Komitet Strajkowy o przygotowaniach wadz do zdawienia
protestu si i nakaniali do wyjcia z propozycjami rozmw, jak rwnie do wystosowania listu do
Edwarda Gierka. Podczas rozmowy z redaktorem naczelnym Gosu Szczeciskiego (ktry by jed-
noczenie sekretarzem do spraw propagandy KW) Wiesawem Rogowskim Wickowska i Pachlowski
usyszeli (na rozmow przybyli z uaktualnion list postulatw): Z kontrrewolucjonistami nie ma
adnych rozmw, rozmowy byy, rozmowy si skoczyy. Pozostaj rodki.
Tymczasem kilka godzin wczeniej na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR przyjto wniosek Gierka,
aby razem z premierem Piotrem Jaroszewiczem spotka si z delegatami wydziaw stoczni szczeci-
skiej, a nastpnie z przedstawicielami innych zakadw pracy Szczecina, podobn wizyt planowano
odby w Gdasku. Na podstawie postulatw strajkujcych polecono przygotowa materia do rozmo-
wy w czasie spotka; polecono take powiadomi o tej decyzji I sekretarzy KW z Wybrzea
9
. Std
zapewne tu przed 19.00 odwoano radiowo-telewizyjne przemwienie Gierka, rwnolegle z ktrym
miao nastpi opanowanie szczeciskiej stoczni przez wojsko i milicj. Wedug innych rde wyst-
pienie partyjnego przywdcy miao zosta wygoszone dopiero wwczas, gdyby planowane spotkanie
w Szczecinie szefa partii, premiera oraz ministrw obrony i spraw wewntrznych nie odbyo si z powo-
du niewpuszczenia ich do Warskiego lub doznania jakich obrae. Trudno byoby sobie wyobrazi, e
tak skompromitowane osoby mogyby piastowa najwysze stanowiska partyjne i pastwowe.
Niespodziewanie dla strajkujcych okoo 23.00 gigantofony poday Komunikat, podpisany
przez I sekretarza partii w wojewdztwie i przewodniczcego PWRN, ktry otwierao zdanie: Na za-
proszenie zag szczeciskich zakadw pracy I sekretarz KC PZPR Edward Gierek i prezes Rady Mi-
nistrw Piotr Jaroszewicz postanowili spotka si z przedstawicielami zag w najbliszych dniach.
Poniewa warunkiem przyjcia zaproszenia byo podjcie pracy przez zaogi, a w spotkaniu miaby
uczestniczy gwnie tzw. aktyw spoeczny (dyrektor i kierownicy wydziaw, sekretarze partyjni
rnych szczebli, przewodniczcy rady zakadowej, rady robotniczej, rad wydziaowych i rad robot-
niczych) Pominito w tym dokumencie Komitet Strajkowy reakcj strajkujcych byo owiadczenie
mwice o przerwaniu protestu dopiero po realizacji wczeniej wysunitych postulatw. Wyrazem
kompromisowej postawy strajkujcych by opracowany przez Lucjana Adamczuka jeszcze przed p-
noc List otwarty do I Sekretarza KC PZPR tow. E. Gierka.
Nastpnego dnia w rozrzuconych od rana w Warskim w ogromnych ilociach ulotkach nadal
nawoywano do przerwania strajku, a jego przywdcw nazwano anarchistami, terrorystami i wich-
rzycielami. Z kolei kilkusetosobowy aktyw partyjny roznosi do mieszka w dzielnicach robotni-
czych ulotki kierowane przeciw jtrzcym demagogom i anarchistom.
9
Protok nr 31 z posiedzenia Sekretariatu KC PZPR w dniu 23 stycznia 1971 r. [w:] Tajne dokumenty Biura
Politycznego. Grudzie 1970, oprac. P. Domaski, Londyn 1991, s. 140141.
55
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Po poudniu nieoczekiwanie dla strajkujcych stoczniowcw Warskiego przybyli Edward Gie-
rek, Piotr Jaroszewicz, gen. Wojciech Jaruzelski, Kazimierz Barcikowski, I sekretarz KW partii Eu-
geniusz Oubek oraz liczne grono osb im towarzyszcych. Gen. Franciszek Szlachcic i Franciszek
Kaim byli w stoczni ju przynajmniej godzin wczeniej, aby przygotowa warunki spotkania z I se-
kretarzem KC. Dopiero po uzyskaniu informacji o przyjedzie lidera PZPR do listy da dopisano
jedyny postulat ekonomiczny: powrt do cen na artykuy spoywcze sprzed 12 grudnia 1970 r., jak te
danie przybycia Gierka. Przed 18.00 w stoczniowej wietlicy gwnej rozpocza si blisko dziewi-
ciogodzinna sowna konfrontacja strajkujcych robotnikw z najwyszymi przedstawicielami wadz.
Byo to ewenementem w caej historii obozu pastw tzw. socjalistycznych
10
.
Spotkanie, a przede wszystkim poegnanie wadz, odbywao si w atmosferze wrcz entuzja-
stycznej, po pnocy amano si z Gierkiem chlebem. Robotnicy, w zdecydowanej wikszoci pewni
cakowitego zwycistwa, zgotowali politykom owacj. Ostatecznie debat zakoczya na apel czon-
ka Komitetu Strajkowego Artura Bezi minuta ciszy (trwaa ona 37 sekund), aby uczci pami
tych, ktrzy ju do nas nie wrc
11
.
Dziaalno postrajkowej Komisji Robotniczej w Warskim faktycznie penicej wwczas bez-
precedensow w dziejach PRL funkcj wolnego zwizku zawodowego zakoczya trwajca ponad
26 godzin (1314 lutego) XII Zakadowa Konferencja Sprawozdawczo-Wyborcza Zwizku Zawodo-
wego Metalowcw. Jej obrady rozpoczy si minut ciszy dla uczczenia polegych w Grudniu 70.
Mimo obietnic nie przyby na ni nowy przewodniczcy CRZZ Wadysaw Kruczek. W skad trzy-
dziestotrzyosobowej Rady Zakadowej delegaci wybrali tylko piciu czonkw byego Komitetu Straj-
kowego, w tym Mariana Jurczyka oraz Edmunda Bauk, ktry te, razem z Lucjanem Adamczukiem,
zosta delegatem na Kongres CRZZ.
Powoany na etatowego sekretarza Rady Zakadowej Bauka peni swoj funkcj do 9 wrzenia
1972 r. Wtedy to dziki agenturalnym manipulacjom zosta wybrany na przewodniczcego Zarzdu
Okrgowego ZZM (chodzio o wyizolowanie go ze stoczniowego rodowiska, w ktrym nadal mia
duy autorytet). Krtko potem po zjedzie Zarzdu Gwnego tego zwizku w Katowicach, gdzie
21 padziernika rzekomo wskutek naduycia alkoholu mia nie wygosi przygotowanego referatu,
i po VII Kongresie CRZZ (1315 listopada), na ktrym jako jedyny ostro skrytykowa zmiany w statu-
cie za doprowadzenie do parogodzinnego strajku na swoim wydziale przechodzcemu przez bram
gwn Warskiego Bauce, podobnie jak kilku innym dziaaczom strajkowym, odebrano przepust-
ki stoczniowe i 28 listopada zwolniono z pracy, bez prawa wstpu do zakadu. Pozostajcemu bez
rodkw do ycia Bauce, majcemu na utrzymaniu rodzin, agent SB (jak to si po latach okazao)
sprzeda ksieczk eglarsk, aby niepokorny dziaacz opuci kraj
12
.
1 maja 1971 r.
by ostatnim akordem gorcej zimy. Zanim doszo wtedy w Szczecinie (podobnie jak w Trj-
miecie) do jedynej przed Sierpniem 80 ocjalnej manifestacji pamici o oarach Grudnia 70, wa-
dze liczc si z wystpieniami spoecznymi poleciy nie tylko cign na Wybrzee posiki si
porzdkowych, lecz take m.in. komendantowi wojewdzkiemu Stray Poarnej nakazano wpro-
wadzenie od 1 do 3 maja staych dyurw po czterech straakw w KW PZPR, PWRN i obu budyn-
kach KW MO. Natomiast Prokuratura Wojewdzka w Szczecinie w przeddzie wita uchylia dwa
ostatnie areszty wobec pracownikw stoczni Warskiego podejrzanych o przestpstwa popenione
w toku zaj grudniowych. Niemniej siedemnacie osb nadal byo tymczasowo aresztowanych, nie
byli to jednak stoczniowcy. Z wolnej stopy miao odpowiada kolejnych 85 szczecinian.
10
Spisany z tamy magnetofonowej zapis tego wydarzenia w: Rewolta szczeciska i jej znaczenie, oprac.
E. Wacowska, Pary 1971. Por. E. Bauka, Drugi strajk szczeciski. Relacja przewodniczcego Robotniczego
Komitetu Strajkowego, Na Antenie 1973, nr 910.
11
Rewolta..., s. 147.
12
W rozmowie z dziennikarzami przyzna to emerytowany funkcjonariusz SB. Zob. B. Stanisawczyk,
D. Wilczak, Pajczyna, Warszawa 1992, s. 75.
56
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EW szczeciskim pochodzie pierwszomajowym setki jego uczestnikw miao aobne opaski, do
klap marynarek i bluzek przypito czarne kokardy, dziesitki narodowych sztandarw i szturmw-
ki spowito kirem. Obok partyjnych sloganw podobnie jak w Gdasku niesiono transparenty
z hasami damy ukarania winnych zbrodni grudniowych, Czcimy pami polegych podczas
wydarze grudniowych. Kolumna stoczniowcw zatrzymaa si w alei Wyzwolenia przed trybun
pierwszomajow, gdzie na wszelki wypadek uoono we straackie podczone do hydrantw.
Na trybunie za obok miejscowych partyjnych notabli oraz czonka KC Kazimierza Barcikowskiego
siedzieli take konsulowie bratnich pastw: Zwizku Sowieckiego, Niemiec Wschodnich, Czecho-
sowacji. Na czele manifestacji znajdowa si dwudziestoletni Henryk Toczek z matk, oboje w ao-
bie po bracie i synu zastrzelonym 17 grudnia 1970 r. pod gmachem szczeciskiej KW milicji. Henryk
Toczek, rurarz z Warskiego, podnis pi w czarnej rkawicy. W tym momencie pozostali minut
ciszy zamilk rwnie spiker relacjonujcy przez gigantofony przebieg pochodu oddali hod pa-
mici oarom krwawego Grudnia. Milicja nie interweniowaa, chocia przed trybun doszo wwczas
do jeszcze jednego incydentu jeden ze stoczniowych dziaaczy strajkowych, Zenobiusz Gazka,
zerwa z gowy czapk ocerowi MO i podepta j. Pici w gr wznieli rwnie uczniowie szko-
y przyzakadowej. Orkiestra stoczniowa odegraa marsza aobnego. Potem wikszo uczestnikw
tego niebywaego pochodu, ktry nie rozwiza si, jak co roku, na placu Zwycistwa, skierowaa si
na Cmentarz Centralny. Tutaj na grobach grudniowych oar zoono liczne aobne wiece i wi-
zanki kwiatw z czarnymi wstgami oraz w barwach narodowych. Ceremonia niezakcana przez
zomowcw licznie rozlokowanych w pobliu zakoczya si po uczczeniu polegych minut ciszy
i odmwieniu za nich modlitwy oraz odpiewaniu hymnu pastwowego
13
.
Mimo podjtych przygotowa i przeciwdziaa wadze byy zaskoczone rozmiarem pierwszoma-
jowych wydarze w Szczecinie. Przypuszczano, e po batalii grudniowej i protestach styczniowych
wanie rozpoczyna si trzeci etap rozlegego koniktu, ktry musia ich zdaniem zorganizowa
nowy, tym razem konspiracyjny komitet strajkowy. Zwaszcza e w ramach operacyjnego zabezpie-
czenia robotniczego wita Subie Bezpieczestwa udao si zapobiec jedynie niesieniu w pocho-
dzie przygotowanej przez stoczniowcw symbolicznej trumny, wykonanej z czarnej blachy
14
.
Rozliczenia za grudzie
trway przez cay rok 1971 z wyczeniem stycznia, kiedy to na razie zaniechano zatrzyma,
a w stosunku do zatrudnionych w kluczowych zakadach przemysowych ledztwa nie wszczynano,
zgodnie z wytycznymi MSW.
Mimo deklarowanej w mediach otwartoci po zmianie warty na najwyszych szczeblach par-
tyjno-pastwowej drabiny winnych grudniowej tragedii spotkay tylko wbrew powszechnym da-
niom ich ukarania konsekwencje partyjne, czyli, w powszechnym odczuciu spoecznym, adne.
Notable z tzw. grupy gomukowskiej poszli w cakowit odstawk, zrezygnowali ze swoich sta-
nowisk z popularnych wwczas motyww: ze wzgldu na stan zdrowia (co zostao potwierdzone
przez autorytety medyczne), np. Wadysaw Gomuka. Innych karano zepchniciem w ambasadory
byy czonek BP i wicepremier Stanisaw Kocioek zosta wysany do Brukseli, byy przewodnicz-
cy CRZZ Ignacy Loga-Sowiski do Ankary. Co istotne, kiedy w Gdasku tamtejszy numer jeden
w PZPR, Alojzy Karkoszka, zachowywa swoj pozycj, a inni robili ogromne kariery (np. przewod-
niczcy PWRN Tadeusz Bejm niedugo potem nominowany na stanowisko generalskie Komendanta
Gwnego MO czy prokurator wojewdzki Jzef yta, przesunity na funkcj Prokuratora General-
nego PRL), to w Szczecinie I sekretarza KW Antoniego Walaszka przeniesiono jak wikszo jego
przybocznych kolegw aparatczykw na intratn synekur, jak by fotel penomocnika rzdu
13
Zob. relacje przywdcw zwizkowych, m.in. Mariana Jurczyka, Stanisawa Wdoowskiego i Marii
Chmielewskiej, zamieszczone w podrozdziale 1 Maja 1971 paradokumentalnego reportau historycznego Mago-
rzaty Szejnert i Tomasza Zalewskiego Szczecin: Grudzie Sierpie Grudzie, Londyn 1986, s. 7881.
14
Owiadczenie takie zoy autorowi chccy pozosta anonimowy emerytowany pukownik SB, ktry by
wwczas odpowiedzialny za zabezpieczenie operacyjne wita Pracy.
57
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Pochd 1 maja 1971 r.
w Szczecinie
na al. Wyzwolenia
... na ul. Parkowej
... i na al.Wyzwolenia
rg ul. wierczewskiego,
obecnie Reyskiego
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
F
o
t
.

z
e

z
b
i
o
r

w

M
.

P
a
z
i
e
w
s
k
i
e
g
o
58
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EPRL w randze wiceministra, szefa Przedsibiorstwa Handlu Zagranicznego Marko, rmy dbajcej
o prowiant dla armii sowieckiej w Polsce. Komendanta Wojewdzkiego MO pk. Juliana Urantwk
przesunito na boczn, cho rwnorzdn funkcj w KW MO w Opolu. Awansowa chyba tylko w-
czesny dowdca 12. Dywizji Zmechanizowanej, najbardziej zasuonej w stumieniu szczeciskiej
rewolty, pk Mieczysaw Urbaski, ktry dosta wyk generalski.
Ukarano natomiast wielu niewinnych ludzi, czsto zupenie przypadkowych. Od 14 do 19 grudnia
w ramach prewencyjnych tymczasowych zatrzyma w caym kraju w aresztach przebywao (od
kilku godzin do nawet siedmiu dni) ponad 6 tys. ludzi, z czego w Szczecinie i okolicach 612 osb,
w tym 54 nieletnich. Represje rozpoczy si ju 18 grudnia 1970 r., gdy przed kolegiami karno-
administracyjnymi, zoonymi z funkcjonariuszy partyjnych i zwizkowych najniszych szczebli,
zaczli stawa pierwsi z przynajmniej 234 (wobec niezachowania si akt kolegiw wyliczenia te s
ograniczone, pochodz bowiem ze rde porednich, np. milicyjnych), skazanych na kary od 4 tys.
zotych grzywny (dwie rednie pensje) do 3 miesicy pozbawienia wolnoci. ledztwem objto 110
osb, spord ktrych po trwajcym od kilku tygodni do kilku miesicy okresie tymczasowego
aresztowania 64 osb, nierzadko uchylanego za porczeniem zakadu pracy, organizacji zwizko-
wej lub partyjnej 81 osb odpowiadao przed sdami z wolnej stopy. Organa dziaay pod dyktando
Prokuratora Generalnego PRL Kazimierza Kosztirki. Zarzuty prokuratorskie zazwyczaj opieray si
na oglnikowych zeznaniach milicjantw. Tymczasem na polecenie przewodniczcego Rady Pastwa
Jzefa Cyrankiewicza tajnymi decyzjami prokuratorskimi zakazano wszczynania ledztw w spra-
wach osb zabitych i rannych podczas ulicznych zaj.
Ostatnie orzeczenia obdarzonych partyjnym zaufaniem sdw zapaday jeszcze latem. Sd Po-
wiatowy w Szczecinie skaza w majestacie tzw. kauczukowego prawa 23 osoby, a Sd Powiatowy
w Stargardzie Szczeciskim 1 (w Gdasku skazano 51 osb, a Elblgu 1). Wyroki sigay dwch
lat pozbawienia wolnoci (wykonanie kilku z nich zawieszono, na poczet kary zaliczono tymczasowe
aresztowanie), a poczone byy z grzywnami i kuratorskimi lub milicyjnymi dozorami. Przed Wi-
gili 1970 r. przebywajcych w milicyjnej izbie dziecka 52 modocianych skierowano do Wydziau
dla Nieletnich w szczeciskim Sdzie Powiatowym; wobec 10 spord nich, ktrzy dopucili si
przestpstw w czasie zaj grudniowych, orzeczono kilkumiesiczne (w jednym przypadku by to
nawet rok) kary osadzenia w schronisku dla nieletnich. Chopcy przebywali w poprawczaku na
szczeciskim Krzekowie, a dziewczta przewieziono do podwarszawskiej Falenicy.
Dopiero pod koniec roku, 27 grudnia kilkanacie dni po zorganizowanym z niebywaym roz-
machem propagandowym VI Zjedzie PZPR Prokuratura Wojewdzka w Szczecinie zdecydowaa
si zakoczy ledztwo w sprawie podpale gmachw publicznych wobec niewykrycia spraw-
cw. W uzasadnieniu decyzji wrczonej pozostaym jeszcze w aresztach dziewiciu osobom, ktrym
wczeniej zarzucono zbrodni, w istocie zakamuowano cich abolicj. W zamykajcym dochodze-
nie pimie szczeciskiej prokuratury do Naczelnika Wydziau Inspekcji Biura ledczego MSW napi-
sano to wprost: [...] przyjto za podstaw umorzenia najwaciwsze, gdy ze wzgldw politycznych
naley odstpi od kierowania sprawy na drog postpowania sdowego
15
.
Wadze komunistyczne nie byy w stanie zrozumie nie tylko zreszt w czasie rewolty gru-
dniowej, lecz take pniej e w kadym protecie i ruchu o charakterze masowym w warunkach
chaosu (taka jest bowiem jego natura) i ywioowych manifestacji dochodzi do ekscesw ulicznych,
napadw, a nawet grabiey placwek handlowych. Zawsze tam, gdzie nie dopuszcza si do utworzenia
autentycznych organizacji pracowniczych, dochodzi do tego typu aktw. Kiedy w zakadach pracy
wyaniaa si reprezentacja strajkowa, na ulicach miasta zapanowywa spokj. Negatywne nastroje
spoeczne wobec aroganckich wadz wzmagay rwnie medialne kampanie dezinformacji, przemil-
czania i zastraszania, ktrych intencj zapewne byo wywoanie podobnie jak w Marcu 68 czy
15
Akta gwne i kontrolne ledztwa nr II Ds. 33/70, wszcztego 20 XII 1970 r. w sprawie spowodowania po-
wanych zakce w funkcjonowaniu gospodarki narodowej poprzez palenie budynkw i niszczenie urzdze na-
lecych do organw pastwowych i spoecznych oraz utrudnianie prawidowego funkcjonowania instytucji o po-
wanym znaczeniu dla PRL, w archiwum szczeciskiego oddziau IPN oznaczone sygnatur AIPN Sz 0013/57.
59
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Czerwcu 76 pozornie spontanicznego klimatu potpienia uczestnikw demonstracji i strajkw,
i w ogle caego ruchu protestu. Ich celem byo te, porednio, tumaczenie braku reakcji na zgaszane
postulaty czy uzasadnianie uycia wojska przeciw ludnoci cywilnej.
Wkrtce po Grudniu 70 wadze postanowiy usun z ycia spoecznego aktywistw, a szcze-
glnie liderw robotniczej rewolty (cho oczywicie niektrzy spord nich pocztkowo zrobili ka-
rier, np. Mieczysaw Dopieraa zosta czonkiem Egzekutywy KW i delegatem na VI Zjazd PZPR).
Wielu uczestnikw i organizatorw tego imponujcego wystpienia zaczy dotyka represje, czsto
surowe: rugowanie z pracy, przenoszenie na gorsze i mniej patne stanowiska, zastraszanie i przymu-
szanie do wsppracy z SB, korumpowanie i kompromitowanie, quasi-sdowe sprawy
16
.
* * *
Grudniow rewolt z roku srebrnego jubileuszu PRL na tzw. Ziemiach Odzyskanych zgnieciono
siami wojskowo-milicyjnymi, ktrych wielko mona porwnywa tylko z okresem tzw. utrwalania
wadzy ludowej w latach czterdziestych w ponad 100 akcjach ochronnych i porzdkowych uyto
nie liczc formacji milicyjnych ponad 61 tys. onierzy (13 tys. w Trjmiecie, 12 tys. w Szczeci-
nie), 1700 czogw, 1750 transporterw opancerzonych, kilkadziesit okrtw wojennych, due siy
lotnictwa transportowego i helikopterw. Jednakowo to wwczas pojawia si w spoeczestwie
nowa jakociowo grupa spoeczna, ktra uwiadomia sobie zakres siy pastwa, a przede wszystkim
swojej siy. Mimo pojawienia si robotniczego oporu we wczeniejszych latach: w Berlinie Wschod-
nim i innych duych miastach Niemieckiej Republiki Demokratycznej; w Poznaniu tak naprawd
dopiero w roku 1970 doszo do odrodzenia niezalenego ruchu pracowniczego czyli podstawowej
siy procesu przemian, najgroniejszego przeciwnika komunizmu
17
. Zima 70 jest punktem zwrot-
nym, najwaniejszym rozdroem, zapewne w nie tylko w dziejach Polski Ludowej.
W tym kontekcie nawet trudno si dziwi wczesnym propagandystom, systemowi cenzury i au-
tocenzury, skrztnie rugujcemu Grudzie 70 z narodowej pamici. Gdy w latach siedemdziesitych
pojawia si kolejna, gierkowska prba odnawiania socjalizmu i powrotu do leninowskich norm y-
cia partyjnego, zazwyczaj milczano, a w ostatecznoci minimalizowano znaczenie robotniczego oporu
z koca 1970 r. i pocztku 1971 r. Po prostu bano si kolejnego starcia na miar Szczecina czy Gdaska,
gdy propagandzie nigdy nie udao si usun wydarze z Wybrzea 70 w cie zapomnienia.
Czynw, ktre dekad pniej zaowocoway Solidarnoci, dokonali przede wszystkim wielko-
przemysowi robotnicy. Jedynie urzdowo uznawano ich za hegemona, przodujc si spoeczestwa.
Wystpili oni za przeciw oligarchii monopolistycznej partii komunistycznej, mienicej si ich repre-
zentantem. W latach pidziesitych i szedziesitych na Ziemie Zachodnie i Pnocne przyjedao
wielu ludzi zdecydowanych podejmowa wiksze ryzyko. Ich nie zastraszy stalinowski totalizm.
Mobilizujce dla nich byo wiksze otwarcie na szeroki wiat Gdaska, Gdyni i Szczecina. To nowe
pokolenie obudzio si do ycia i dziaania wanie podczas gorzkiej lekcji grudniowej.
Uderzajca jest identyczno postulatw z pocztku i koca gierkowskiej dekady dalszego dosko-
nalenia socjalizmu. Co wicej, naczelne danie z Sierpnia 80, powoania niezalenych zwizkw za-
wodowych, czciej padao podczas strajkw w aglomeracji szczeciskiej w 1970 ni w 1980 r., mimo e
od poowy dekady lat siedemdziesitych m.in. trjmiejscy dziaacze opozycji demokratycznej szeroko je
upowszechniali. W postawach i wiadomoci protestujcych w Grudniu 70 i Styczniu 71 wyranie ju
wida przejawy formowania si i wcielania idei budowy spoeczestwa obywatelskiego.
16
Szerzej na temat pacykacji grudniowo-styczniowych rodowisk postrajkowych zob. Nieznane okoliczno-
ci represjonowania w latach 70. przywdcw strajkowych Grudnia 70 [w:] Grudzie przed Sierpniem. W XXV
rocznic wydarze grudniowych, red. L. Maewski, W. Turek, Gdask 1996.
17
Na okoliczno t we wrzeniu 1976 r. zwrci uwag m.in. historyk i politolog Franois Fejt. Zob. idem,
Od Budapesztu i Warszawy 1956 roku do Pragi roku 1968: kilka uwag z historii porwnawczej [w:] 1956 w dwa-
dziecia lat pniej. Z myl o przyszoci, Londyn 1978, s. 22.
60
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EUKASZ KAMISKI, IPN
DOLNOLSKI GRUDZIE
Czsto zapominamy, e chocia centrum wydarze Grudnia 70 znaj-
dowao si na Wybrzeu, to miay one take swj oglnopolski
wymiar. W wielu miejscach dochodzio do protestw, wyraano so-
lidarno z Trjmiastem i Szczecinem. Jednym z najaktywniejszych
regionw by Dolny lsk
1
.
Emocje spoeczne ju na wiele tygodni przed grudniem 1970 r. byy pobudzane przez krce po
caym kraju pogoski na temat spodziewanej podwyki cen. Mimo wysikw Suby Bezpieczestwa
szeroko kolportowano anonimowy wiersz satyryczny Jadospis, porwnujcy menu dostojnikw par-
tyjnych i zwykych Polakw. Po pojawieniu si pierwszych przeciekw ze struktur PZPR ludzie
masowo ruszyli do sklepw, by wykupi towary jeszcze po starych cenach.
Do pierwszych protestw w wielu przedsibiorstwach i instytucjach doszo ju podczas zebra
partyjnych 12 grudnia 1970 r. Szybko pojawiy si pierwsze ulotki i napisy na murach. Z ust do ust
przekazywano pogosk o wybuchu strajkw, w wikszoci niejako tradycyjnie umieszczanych
w Poznaniu. W rzeczywistoci poza Wybrzeem zastrajkoway 33 zakady. W kilku miastach doszo
do demonstracji, najszerszy wymiar przybray one w Krakowie, gdzie studenci przez trzy kolejne dni
wychodzili na ulice. Odpowiedzi wadz byy represje i masowe zatrzymania uczestnikw protestw
w caym kraju.
Pierwsze reakcje
Operacja wprowadzenia podwyki cen na Dolnym lsku bya zorganizowana podobnie jak w in-
nych czciach kraju. Jako pierwsza przygotowaa si do niej SB powstay plany dziaania na wy-
padek protestw, nasilono inwigilacj spoeczestwa. Plany obejmoway okres tylko do 15 grudnia
1970 r., co moe wiadczy o tym, e nie spodziewano si wikszych perturbacji. Od 11 grudnia
wprowadzono stan gotowoci dla Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej, nastpnego dnia sko-
szarowane zostay oddziay ZOMO. W poszczeglnych komendach MO do dziaania przygotowano
grupy interwencyjne.
Skal i zasady podwyki cen jako pierwsi poznali czonkowie egzekutywy Komitetu Wojewdz-
kiego PZPR, ktrzy rankiem 11 grudnia zebrali si na nadzwyczajnym posiedzeniu. W kolejnych
godzinach informacje przekazywano dziaaczom niszej rangi. To z tych wanie krgw pochodziy
pierwsze przecieki, ktrych efektem by paniczny wykup towarw. Znacznie zwikszyy si zarw-
no wpaty, jak i wypaty pienidzy z ksieczek oszczdnociowych PKO, co byo wyrazem nie tylko
obaw, lecz take dezorientacji spoeczestwa.
Szerzcym si informacjom o podwyce cen towarzyszya fala komentarzy i dyskusji. Podkrela-
no, e 25 lat po wojnie zamiast by lepiej, jest gorzej. Gorzko komentowano, e bdzie si gotowa
pap i popija wod bo papa staniaa, a kawa podroaa o 100 proc., za po 15 kadego miesica
trzeba si bdzie zamyka w lodwce. Jeden z wrocawskich takswkarzy, nie zdajc sobie sprawy,
e wiezie informatora SB, w rozmowie z pasaerem powiedzia, e ja bym ich za t podwyk po-
wystrzela.
Do pierwszej konfrontacji przedstawicieli wadz z rozbudzonymi nastrojami spoecznymi doszo
podczas zebra podstawowych organizacji PZPR, organizowanych od rana 12 grudnia. Zebra tych,
podczas ktrych odczytywano list Komitetu Centralnego partii w sprawie regulacji cen, zorganizo-
1
Przy pisaniu poniszego tekstu wykorzystaem fragmenty artykuu opublikowanego w lskim Kwartalni-
ku Historycznym Sobtka 2002, nr 1, s. 4360.
61
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
wano na Dolnym lsku okoo 4 tys. Wiele z nich miao burzliwy charakter: zadawano prowokacyj-
ne pytania, demonstracyjnie wychodzono z sali, rzucano legitymacje partyjne. Paday wypowiedzi:
podwyki kompromituj parti, teraz chyba trzeba bdzie godzi dzieci [...], po podwyce to ju
bdzie kompletna ndza i bieda dla wszystkich robotnikw, z listu wynika, e pastwo do wszyst-
kich artykuw dopaca, a skd pastwo bierze to, z naszej krzywdy, partia nic nie daje, tylko oszu-
kuje biednego robotnika, to wszystko bujda, dzieci bd niedoywione. Podwaano uzasadnienie
wprowadzanej regulacji, pytajc np., dlaczego podroay przetwory owocowe, skoro nieustannie
ogasza si klsk urodzaju, lub czy w morzu te bya susza, e ryby podroay. Paday rwnie
pytania, kto jest odpowiedzialny za zaistnia sytuacj jeeli wiemy, kto przez okres 25 lat rzdzi
spoeczestwem, to kto jest winien, e gospodarka kraju znalaza si w tak trudnej sytuacji. Niektre
zebrania (np. we wrocawskiej Aspie) musiano przerwa ze wzgldu na ich burzliwy charakter.
Noc z 12 na 13 grudnia we Wrocawiu przy ul. Godebskiego pojawi si trzydziestometrowy
napis PZPR zdrad klasy robotniczej. W kilku miejscach miasta rozrzucono ulotki sygnowane
przez Front Wyzwolenia Polski, nastpujcej treci: Odezwa do ludnoci! Robotnicy nie dajcie
si wyzyskiwa! Przystpcie do strajku! ZSRR precz od Polski. Teraz 25%, a potem 50%. W Bie-
lawie 13 grudnia pojawiy si napisy Robotnicy nie dajcie si tyranom partii i Precz z podwyk
i Gomuk. Napisy namalowano take w Kowarach, Sobieszowie (pow. jeleniogrski) i Strupicy
(pow. zotoryjski).
Pierwszym protestom towarzyszyy szybko rozprzestrzeniajce si pogoski. Traktoway one
o rzekomych znaczcych podwykach pac dla funkcjonariuszy MO i SB oraz onierzy. Mwiono
take o wybuchu strajkw. Nadspodziewanie szybko pojawiy si plotki mwice o tym, e Edward
Gierek sprzeciwia si podwyszeniu cen.
Solidarno z Wybrzeem
Gdy do Wrocawia dotary informacje o pierwszych starciach w Gdasku, w dolnolskich struk-
turach SB, MO, WP i PZPR wprowadzono stan najwyszego pogotowia. Skoszarowano Rezerwowe
Oddziay Milicji Obywatelskiej (ROMO), oddziay zwarte ORMO oraz w KP MO grupy najwier-
niejszych czonkw ORMO. Ormowcw mobilizowano w trybie nagym, czsto wywoono ich pod
miasto, nie informujc o tym rodzin, co powodowao wiele zamieszania. Do gwnych wrocawskich
zakadw (m.in. ZNTK, Aspa, WSK, Dolmel) wprowadzono funkcjonariuszy SB przebranych za
robotnikw i zaopatrzonych w odpowiednie dokumenty legalizacyjne. Funkcjonariusze ci dyspono-
wali krtkofalwkami, za pomoc ktrych skadali raporty i wskazywali na potencjalnych wichrzy-
cieli. W najwaniejszych zakadach zorganizowano take zamaskowane punkty obserwacyjne, wy-
posaone w telefony miejskie. W caym miecie w pobliu fabryk, uczelni, domw studenckich, na
duych osiedlach mieszkaniowych utworzono ruchome punkty obserwacyjno-meldunkowe. W in-
nych miastach, w zwizku z brakami kadrowymi SB, tego typu dziaania prowadziy MO i ORMO. Do
samego tylko zabezpieczenia najwaniejszych obiektw uyto 3358 funkcjonariuszy! Opracowano
plany blokady gwnych przedsibiorstw, majce zapobiec wyjciu robotnikw na ulic, oraz pla-
ny pacykacji poszczeglnych zakadw. We Wrocawiu do ewentualnego uycia przy rozpraszaniu
tumu przygotowano trzy zgrupowania WP liczce po trzy kompanie onierzy oraz nieznane bliej
siy stray poarnej. W celu zabezpieczenia Wrocawia i Legnicy do Strzegomia przesunito 42. puk
zmechanizowany 11. Dywizji Pancernej z ar. W rejon Wrocawia z Gubina przesunito take 5. Dy-
wizj Pancern. Budynek KW PZPR we Wrocawiu ochraniao 6 skotw z Wyszej Szkoy Ocerskiej
Wojsk Zmechanizowanych. Zabezpieczano take magazyny materiaw pdnych. Struktury PZPR
zorganizoway wiele nadzwyczajnych narad; na wszystkich szczeblach mobilizowano grupy aktywi-
stw, gotowe do dziaa w razie rozszerzenia si protestw na Dolny lsk.
Do spoeczestwa pierwsze informacje o wydarzeniach w Trjmiecie dotary za poredni-
ctwem osb przyjedajcych z Wybrzea. Bardzo szybko rozeszy si one po caym Dolnym l-
sku; 15 grudnia odnotowano opini, e naleaoby na znak solidarnoci z robotnikami Gdaska co
zorganizowa w Pafawagu i MPK. Jeszcze tego dnia wrocawscy studenci podjli nieudan prb
organizacji wiecu.
62
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EDo 24 grudnia na Dolnym lsku odnotowano cznie 142 przypadki kolportau ulotek oraz
133 przypadki wykonania na murach napisw wyraajcych solidarno z Wybrzeem i protest przeciw
dokonanej podwyce. Gosiy one m.in.: Dzi drogo, jutro droej, pojutrze rewolucja, Dajcie nam
y, Ratuj Polsk Stalinie, Moskal wyciga ostatnie winie, Precz z ZSRR, Precz z Gomuk,
Gomuka precz! Gomuce mier! za podwyki cen! za zdrad narodu! Polacy, Precz z czerwon bur-
uazj, damy podwyki pac, Polacy stamy do walki o nasz spraw, PZPR wrogiem narodu,
Precz z reimem, MO = SS, Precz z polityk Gomuki, Bracia stoczniowcy jestemy z Wami,
Niech yje Gdask i Szczecin! Precz z Gomuk! Robotnicy! Nie dajmy si! Do boju!. Odnotowano
przypadki zbiorowego oddawania legitymacji zwizkowych, motywowane tym, e zwizki zawodowe
nie broni pracownikw. Trwao take oddawanie legitymacji partyjnych, niekiedy uzasadniane przez
poszczeglne osoby takim argumentem, e nie s w stanie opaca skadek, gdy brakuje im pienidzy
na ycie.
Pod wpywem wydarze na Wybrzeu podjto take kilka prb organizacji demonstracji.
Wadze zdoay zapobiec wikszoci z nich. W Legnicy 16 grudnia w jednej z fabryk zanotowano
wypowied, e trzeba by byo wyj tak jak w marcu (w Marcu 68 w Legnicy miay miejsce
trzydniowe demonstracje). Tam te cywile pytali onierzy czy w razie wystpie wojsko pj-
dzie z milicj, czy te ze spoeczestwem. Tego samego dnia w widnicy zatrzymano trzy osoby
podejrzane o przygotowywanie manifestacji antypastwowej, do ktrej zamierza si wcign
zaogi zakadw pracy. Wrd studentw Akademii Medycznej we Wrocawiu 17 grudnia kry-
y opinie, e w Gdasku postpili susznie i Wrocaw powinien zrobi to samo i pj za Gda-
skiem. Pojawiy si take pogoski o prbie zorganizowania manifestacji przez pracownikw
Pafawagu. W godzinach popoudniowych studenci wrocawskich uczelni rozwaali kwesti
organizacji wiecu. W jednym z akademikw wywieszono kawaek kiebasy z podpisem znamy
si tylko z widzenia. W innym domu studenckim pojawia si ulotka-ogoszenie: Uwaga! Za-
mieni legitymacj partyjn na dwie kostki smalcu!!! Dzwoni: KC PZPR. Aby zapobiec studen-
ckim wystpieniom, przyspieszono ferie witeczne. W rejonie ulic Sienkiewicza i Piastowskiej
16 i 17 grudnia w godzinach popoudniowych zbieray si grupy modziey, wznoszce antyko-
munistyczne okrzyki.
W czwartek 17 grudnia w Wabrzychu odbyy si dwie demonstracje. Pierwsza rozpocza si ok.
17.45 przed gmachem Komitetu Powiatowego i Miejskiego PZPR. Okoo szedziesiciu modych
ludzi uzbrojonych w kamienie i kije odpiewao Midzynarodwk, akcentujc sowa powstacie,
ktrych gnbi gd. Grupa ta zostaa rozproszona przez kompani ZOMO i grupy operacyjne SB.
P godziny pniej na placu Grunwaldzkim odbya si kolejna, tym razem liczca ju ok. czterystu
osb manifestacja; rwnie zakoczya si interwencj ZOMO, pod ktrego adresem paday okrzyki
gestapowcy!. Aresztowano pi osb.
Pogoski o planowanych demonstracjach we Wrocawiu, w Legnicy, Lubinie, Wabrzychu, Bo-
lesawcu i Zotoryi nasiliy si 19 grudnia. We Wrocawiu pojawiy si ulotki wzywajce do udziau
w wiecu na Rynku. Suba Bezpieczestwa donosia o przygotowywaniu w godz. 10.0012.00 ma-
nifestacji w dzielnicy Fabryczna. We wszystkich tych miejscowociach organa porzdkowe podjy
aktywne przeciwdziaanie; np. aby zapobiec zapowiadanej manifestacji w Bolesawcu, aktywici
partyjni i zetemesowscy odbyli spotkania z modzie szkoln. Podczas tych spotka wielu ucz-
niw wystpowao wrcz wrogo, solidaryzowano si z robotnikami Wybrzea. Do rozproszenia
ewentualnych wystpie przygotowano grupy aktywistw partyjnych i ormowcw. Tego samego
dnia szeroko kolportowano w stolicy Dolnego lska ulotk: Mieszkacy Wrocawia! Wadza nie
dba i nie liczy si ze spoeczestwem. O jej nieudolnoci najlepiej wiadczy zuboenie caego na-
rodu. Obecna podwyka cen postawia masy robotnicze w obliczu ndzy. Strzay do Gdaskich
stoczniowcw, bezwzgldnie i bezmylnie rozlana krew to zbrodnia!!! Zbrodnia, wobec ktrej nie
wolno nam milcze. Czas ju, abymy wszyscy powiedzieli: do!!! Studenci i pracownicy uczelni
wrocawskich. Podaj dalej.
O skali oporu spoecznego na Dolnym lsku porednio wiadczy take liczba 638 zatrzymanych
osb oraz 1400, z ktrymi przeprowadzono rozmowy ostrzegawcze.
63
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Wrocawskie strajki
Na Dolnym lsku w grudniu 1970 r. doszo do dziewiciu strajkw. Najwiksze znaczenie miay
protesty we wrocawskich Zakadach Naprawczych Taboru Kolejowego, Aspie, Polarze i Wy-
twrni Sprztu Komunikacyjnego. Zaoga WSK przerywaa prac trzykrotnie, podczas jednego z pro-
testw odnotowano wiele charakterystycznych i emocjonalnych wypowiedzi, oddajcych wczesne
nastroje spoeczne, m.in.:
Co robi zwizki zawodowe w obronie interesw robotnikw;
Niech nas wypisz ze zwizkw zawodowych, my takich zwizkw nie chcemy;
My chcemy chleba;
Ludzi, ktrych zabija si w Gdasku i w innych miastach Polski, nazywa si chuliganami m-
tami spoecznymi, a w rzeczywistoci zabija si klas robotnicz;
Czy partii i rzdowi nie wystarcz wypadki gdaskie, bo dla nas s dostatecznym dowodem,
do czego partia i rzd dy;
Za trzy dni wita, a my chcemy je;
Chcemy pracowa uczciwie, ale my chcemy uczciwie zarabia, [a] nie wraca do czasw feu-
dalnych, kiedy pan gnbi chopa;
Pomoc dla Wietnamu dla Arabw, Kuby, czy jestemy o tym orientowani uczciwie, dlaczego
dzieci wietnamskie, arabskie, kubaskie i innych maj paczki, a polskie dzieci nie maj i ich pozba-
wiono;
Jak mojego ojca zabieraa policja przed wojn, to mwi do dzieci, ebymy nie pakali, jak
zwalczymy kapitalizm, to bdzie nam razem dobrze. Pytam si was, partii i rzdu jak my bdziemy
naszym dzieciom tumaczy;
Dlaczego nie mamy uczciwych informacji o stoczniowcach w Gdasku i innych miastach Pol-
ski, a obrzuca si klas robotnicz wyzwiskami i upokarza si j;
To barbarzystwo, Cyrankiewicz to ma by szef klasy robotniczej to bandyta. [...] Kiedy su-
chaem telewizji, jak przemawia, to byem blady, a ojciec do mnie powiedzia, e w ojczynie, o ktr
tak walczyem, bd do ciebie dziecko strzela, w tej ojczynie precz z Cyrankiewiczem!;
Jakie kroki podjy zw[izki] zaw[odowe], e gin ludzie nasi bracia, z klasy robotniczej od
kul MO i Wojska Polskiego, Hitler tego nie robi [...] Bracia nasze w Gdasku Supsku, Szczecinie
i innych miastach Polski gin za socjalizm, a zwizki zaw[odowe] nic nie robi dla obrony klasy ro-
botniczej.
* * *
Objcie wadzy przez Edwarda Gierka chwilowo uspokoio nastroje spoeczne. W styczniu strajki
na Dolnym lsku wybuchy z now si; ta fala protestw wygasa dopiero w marcu 1971 r. Po-
wszechnie domagano si ukarania winnych masakry na Wybrzeu, pojawiay si zwizane z tym
ulotki i napisy na murach; dania takie wyraano nawet podczas zebra komrek PZPR.
64
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ESEBASTIAN DRABIK
KRAKOWSCY ROBOTNICY
W GRUDNIU 1970 ROKU
Literatura naukowa dotyczca wydarze grudniowych w 1970 r. jest
obecnie do bogata. Z okazji trzydziestej rocznicy tamtych zda-
rze (2000 r.) pojawio si kilka monograi na ten temat. Naley
tutaj wymieni ksiki Jerzego Eislera, Henryka Kuli i Bogumiy
Danowskiej
1
. Ich prace odnosiy si jednak tylko do przedstawienia
faktw w skali Wybrzea oraz reakcji i dziaa kierownictwa partii
na szczeblu centralnym. Niewiele jest natomiast opracowa omawia-
jcych sytuacj w innych regionach kraju
2
, dlatego warto wspomnie
o postawie rodowisk robotniczych w wojewdztwie krakowskim w
tamtym czasie.
Jak powszechnie wiadomo, wybuch niezadowolenia spoecznego w poowie grudnia 1970 r. by
bezporednio wynikiem decyzji o podwyce cen na podstawowe artykuy ywnociowe. Bya ona zwi-
zana z tzw. pakietem reform ekonomicznych w centralnie zarzdzanej gospodarce Polskiej Rzeczypo-
spolitej Ludowej. Zaczto je realizowa po V Zjedzie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR)
z listopada 1968 r. Koncepcj tych pseudoreform, majcych na celu nie zmian modelu gospodarki,
ale uzyskanie z niej jeszcze wikszych zyskw, stworzyli Bolesaw Jaszczuk i Stefan Jdrychowski.
Polegay one na wprowadzeniu w 1970 r. tzw. bodcw materialnego zainteresowania w przemyle
3
.
Oznaczao to w praktyce zamroenie pac do 1973 r. W tym okresie miao nastpi zwikszenie wydaj-
noci pracy, co pniej miao skutkowa wzrostem dochodw. Jak we wszystkich reformach okresu
PRL, nie wzito pod uwag nastrojw spoeczestwa, tylko starano si wdraa oderwane od rzeczy-
wistoci pomysy. Szerszym zamierzeniem partyjnych decydentw w okresie schykowego Gomuki
byo wyodrbnienie takich gazi gospodarki, w ktrych z powodu popytu na ich produkty na rynkach
wiatowych bd zwikszone inwestycje. Chodzio o przemys elektromaszynowy, chemiczny i elek-
troniczny. Nie brano jednak pod uwag tego, e koniunktura na wiecie moe si zmieni. Z powodu
trudnej sytuacji w rolnictwie w latach 19681970 (nieurodzaje, powodzie) i wynikajcych z niej brakw
dostaw konieczne stay si podwyki cen, okrelane w wczesnej propagandzie mianem regulacji. De-
cyzj w tym wzgldzie podjo Biuro Polityczne KC PZPR na posiedzeniu 30 padziernika 1970 r. Wraz
z uzasadnieniem przekazano j czonkom PZPR w licie Biura z 11 grudnia. Spoeczestwo poznao j
z komunikatu PAP z 12 grudnia, po posiedzeniu rzdu
4
. Podniesiono ceny misa i przetworw misnych
(o 17,6 proc.), mki (o 16 proc.), ryb (o 11,7 proc.). Towarzyszyy im obniki cen, gwnie towarw
o charakterze uytkowym: lodwek, pralek, telewizorw itp. W poprzednich latach rwnie zdarzay si
podwyki, ale nie na tak skal i nie tu przed witami Boego Narodzenia.
1
B. Danowska, Grudzie 1970 na Wybrzeu Gdaskim. Przyczyny, przebieg, reperkusje, Pelplin 2000;
J. Eisler, Grudzie 1970. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 2000; H.M. Kula, Dwa oblicza Grudnia 70
ocjalne i rzeczywiste, Gdask 2000.
2
T. Balbus, . Kamiski, Grudzie 70 poza Wybrzeem w dokumentach aparatu wadzy, Wrocaw 2000.
3
A. Jezierski, B. Petz, Historia gospodarcza Polski Ludowej 19441975, Warszawa 1980, s. 268271.
4
Komunikat PAP podano we wszystkich regionalnych organach prasowych PZPR, m.in. w Gosie Koszali-
skim, 13 XII 1970, s. 1 i 3.
65
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Wojewdztwo krakowskie (jeszcze przed reform administracyjn Gierka z 1975 r.) obejmowao
do duy i zrnicowany gospodarczo teren. Z waniejszych zakadw przemysowych istniejcych na
tym terenie mona wymieni m.in.: Hut im. Lenina, Fabryk Lokomotyw w Chrzanowie (Fablok), Za-
kady Chemiczne w Owicimiu, kopalnie rud cynku i oowiu w Olkuszu, wgla kamiennego w Jaworz-
nie, Libiu, Brzeszczach, Trzebini Sierszy, Krakowsk Fabryk Kabli itp.
5
Symptomy niezadowolenia
robotnikw z powodu biecej sytuacji ekonomicznej i zwizane z tym obawy o przyszo wystpiy
ju w 1969 r., kiedy to omawiano dwa listy kierownictwa partii do podstawowych organizacji partyjnych
(POP) pierwszy we wrzeniu, a drugi w grudniu. W niektrych zakadach wysuwano wtpliwoci,
czy plan picioletni (19711975) jest w ogle realny. Pracownicy Wytwrni Silnikw Wysokoprnych
(powiat wadowicki) byli bardzo niezadowoleni z braku rodkw na budownictwo mieszkaniowe
6
. Po-
jawiy si take obawy o utrzymanie dotychczasowego tempa wzrostu stopy yciowej oraz pytania, czy
nie nastpi wzrost cen obuwia, mebli, konfekcji i artykuw spoywczych
7
. Byo to jakby preludium do
tego, co stao si w roku nastpnym. Ocjalna propaganda podkrelaa, e w roku 1970 przypada setna
rocznica urodzin Lenina. Podkrelano take wag ukadu PRLRFN z 7 grudnia 1970 r. o uznaniu za-
chodniej granicy Polski. Nie mogo to rzecz jasna przesoni trudnej sytuacji gospodarczej.
Biuro Polityczne 11 grudnia wystosowao List do organizacji partyjnych w caym kraju, ktry by
odczytywany na zebraniach przeprowadzonych 12 i 13 grudnia. Frekwencja na nich wahaa si w grani-
cach 6085 proc. (nisza bya na wsi)
8
. Decyzj o podwyce przyjto zdecydowanie le. Powodem kpin
i szyderstwa sta si zwaszcza ten fragment listu, ktry mwi, e w zamian za podwyki artykuw
spoywczych spadn m.in. ceny rajstop damskich i noykw do golenia
9
.
Wrd robotnikw wojewdztwa krakowskiego wprowadzenie zmian cen produktw pierwszej po-
trzeby i to w okresie witecznym podgrzao nastroje, ktre pocztkowo znajdoway ujcie podczas
dyskusji nad listem. W Nowej Hucie (uwaanej przez wadze za szczeglnie newralgiczne miejsce)
zwracano uwag m.in. na to, e dieta w delegacji dla pracownika budowlanego wynosi 18 z i od 20
lat nie zmienia si, s ludzie, ktrych sta, by paci 80100 z za 1 kg misa, ale robotnicy do nich nie
nale. Podkrelano, e podwyka uderzy w najmniej zarabiajcych i sytuacja ta na pewno nie przy-
czyni si do wydajniejszej pracy. Pojawiy si take ostrzejsze i emocjonalne wystpienia. W Krakow-
skiej Fabryce Kabli jeden z robotnikw na zebraniu POP powiedzia: nasze dzieci nie mog przecie
je telewizorw. Domaga si take przegosowania przez zaog tego, czy zgadza si ona z treci
listu, co wiadczy o jego odwadze i determinacji
10
. Sekretarz Oddziaowej Organizacji Partyjnej (OOP)
w Nowotarskich Zakadach Przemysu Skrzanego odmwi odczytania listu, bo nie spodziewa si
takich wynikw po 25 latach gospodarowania. Pierwsze ulotki wyraajce sprzeciw spoeczestwa
wobec dziaa kierownictwa partii pojawiy si ju 13 grudnia. W Nowym Sczu zawieray one m.in.
hasa: dziki rzdom Gomuki margaryna i buki i ukry si nie da, e coraz wiksza bieda.
Ze szczegln uwag wadze partyjne ledziy nastroje i zachowania w rodowisku studenckim i ro-
botniczym. Atmosfera w zakadach bya napita. Pogorszyy j napywajce w nocy z 14 na 15 grudnia
5
Polska Ludowa. Sownik encyklopedyczny, Warszawa 1965, s. 124127.
6
Archiwum Pastwowe w Krakowie (dalej: AP Kr), 51/VII/226, Zesp KW PZPR w Krakowie Wydzia
Organizacyjny, Sektor Informacji i Statystyki w sprawie Listu Sekretariatu KC z 1969, Ocena przebiegu zebra
otwartych POP w sprawie Listu Sekretariatu KC w regionie Krakowskim, wrzesie 1969 r.
7
AP Kr, 51/VII/226, KW PZPR w Krakowie Wydzia Organizacyjny, Sektor Informacji i Statystyki w spra-
wie Listu Sekretariatu KC z 1969, Uwagi z narad aktywu powiatowego w sprawie Listu Biura Politycznego KC
do POP, grudzie 1969 r.
8
AP Kr, 51/II/66, KW PZPR w Krakowie Wydzia Organizacyjny, Wydarzenia grudniowe (informacje,
meldunki, ulotki, ocena), Informacja o przebiegu akcji pod kryptonimem Listopad 1970 w regionie krakow-
skim, Krakw, 14 XII 1970 r.
9
Ibidem, KW PZPR w Krakowie Wydzia Organizacyjny, Instrukcje i wytyczne KC, List Biura Polityczne-
go KC PZPR, 11 XII 1970 r.
10
Ibidem, KW PZPR w Krakowie Wydzia Organizacyjny, Wydarzenia grudniowe (informacje, meldunki,
ulotki, ocena), Informacja o przebiegu akcji pod kryptonimem Listopad 1970 w regionie krakowskim, Krakw,
14 XII 1970 r.
66
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ewiadomoci o wydarzeniach na Wybrzeu, ktre przywozili przyjedajcy stamtd m.in. studenci i po-
dawao Radio Wolna Europa. W Hucie Lenina mona byo sysze wypowiedzi coraz bardziej krytyczne
i ostre. Ju 15 grudnia pojawiy si pytania o podwyk pac, ktra zrekompensuje zmiany cen (Elek-
trownia w Skawinie), odnotowano take powolniejsze tempo pracy (Huta Aluminium w Skawinie)
11
.
Kryy pogoski, e od nowego roku nastpi podwyka cen czynszw i centralnego ogrzewania, plot-
kowano te o zmianach w rzdzie i odejciu premiera Jzefa Cyrankiewicza. Wadze bardzo obawiay
si moliwoci wybuchu strajkw, tym bardziej e coraz liczniej pojawiay si ulotki wzywajce do
upominania si o podwyk pensji (Jaworzno). Na odbywajcej si 15 grudnia w gmachu KW w Kra-
kowie naradzie I sekretarzy komitetw powiatowych, miejskich i dzielnicowych z caego wojewdztwa
w celu przeciwdziaania aktom sabotau i chuligaskim wybrykom postanowiono powoa, zgodnie
z wytycznymi KC, wojewdzki sztab do biecego monitorowania sytuacji. W jego skad weszli sekre-
tarze KW, przewodniczcy prezydium Wojewdzkiej Rady Narodowej, Komendant Wojewdzki Milicji
Obywatelskiej, szef Wojewdzkiego Sztabu Wojskowego oraz I sekretarz Komitetu Zakadowego Huty
im. Lenina. Postanowiono take podj dziaania zabezpieczajce zakady produkcyjne. Wzmocniono
stra przemysow, wstrzymano wyjazdy subowe dyrekcji, zakazano wpuszczania na teren zakadw
osb postronnych i wycieczek
12
. Skrupulatnie odnotowywano kad absencj w pracy (np. 15 grudnia
w Hucie im. Lenina szesnastu robotnikw nie przyszo do pracy). Do 17 grudnia w przedsibiorstwach
nie zaobserwowano adnych przerw w pracy. Niemniej w tym czasie odbyy si manifestacje modych
robotnikw i studentw oraz uczniw szk rednich, ktrych uczestnicy zmierzali w kierunku Rynku
Gwnego w Krakowie. Pierwsz, 16 grudnia, brutalnie rozpdzia MO przy uyciu gazu zawicego
i paek. Kolejna, zorganizowana nastpnego dnia, nie dosza do Rynku, zosta on bowiem zamknity dla
ruchu. Take 18 grudnia doszo do prby zorganizowania demonstracji, ktr rozpdzono si
13
.
Tymczasem w zakadach pojawiay si kolejne ulotki wzywajce do strajkw (np. przed ywieck
Fabryk Maszyn), a arty z kierownictwa partyjnego byy coraz ostrzejsze (nie ma szynki i kiebasy,
tylko wisz dwa kutasy o portretach Gomuki i Cyrankiewicza). Do najpowaniejszych, z punktu
widzenia wadz, zdarze doszo w trzech zakadach pracy, w ktrych cz robotnikw przerwaa pra-
c. W Krakowskich Zakadach Armatur 17 grudnia o 14.30 w zakadzie numer 1 na Wydziale Polerni
pracy nie podja druga zmiana. Potem podobna sytuacja miaa miejsce na Montau, Oddziale Odlewni
Kokilowej i czci Odlewni Cinieniowej oraz Wydziale Mechanicznym. Sytuacja bya powana na
561 osb zatrudnionych na drugiej zmianie pracy nie podjo 438. Robotnicy wrcili do pracy dopiero
o 20.00. Natomiast na trzeciej zmianie (pracujcej od 22.00) na 225 pracujcych 111 osb strajkowao
przez dwie godziny. Nastpnego dnia w zakadzie numer 1 na pierwszej zmianie 350 robotnikw (na
1500 zatrudnionych) nie chciao podj pracy po przerwie niadaniowej, ale po rozmowach z dyrekcj
wrcili na swe stanowiska. Z kolei od 10.00 do 11.00 w zakadzie numer 2 prac przerwao 100 osb,
ktre potem wrciy do warsztatw
14
. Kolejnym przedsibiorstwem, w ktrym podjto strajk, byy Za-
kady Chemiczne w Owicimiu. Na trzy godziny prac przerwano 17 grudnia na wydziaach Z-5 i Z-2.
Nastpnego dnia od 7.00 do 10.00 strajkoway te same wydziay, mia do nich doczy jeszcze wydzia
Z-3, ale ostatecznie robotnicy wrcili do pracy. Trzecim zakadem, w ktrym podjto strajk, by Dzia
Konstrukcyjny w Samodzielnym Oddziale Wykonawstwa Inwestycji w Zakadzie Elektrod Wglowych
w Biegonicach. Caa zaoga (30 osb) tego dziau przerwaa prac 18 grudnia. Doczyo do nich 30
murarzy z innych wydziaw
15
. Po rozmowach z dyrekcj strajk zakoczono. Nie doszo do strajku
w Zakadach Grniczych Chrzanw, gdzie dwunastu robotnikw po rozmowie z dyrektorem przy-
11
Ibidem, Informacja do KC o komentarzach i nastrojach w zwizku z listem Biura Politycznego KC w Kra-
kowskiem, 15 XII, godz. 13.00.
12
Ibidem, KW PZPR w Krakowie Wydzia Organizacyjny, Wydarzenia grudniowe (informacje, meldunki,
ulotki, ocena), Informacja o przedsiwziciach podjtych przez KW w Krakowie w zwizku z aktualn sytuacj.
13
Ibidem, KW PZPR w Krakowie Wydzia Organizacyjny, Wydarzenia grudniowe (informacje, meldunki,
ulotki, ocena), Ocena przebiegu wydarze grudniowych w regionie krakowskim, Krakw, 12 I 1971 r.
14
Ibidem.
15
Ibidem.
67
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
stpio normalnie do pracy. Nie byo przerw w pracy w Hucie im. Lenina, cho 18 grudnia pojawiy si
ulotki nawoujce do protestu
16
.
Robotnicy w tych dniach nie stworzyli adnych komitetw strajkowych, nie ma te ladw wskazu-
jcych na to, e zaogi strajkujcych zakadw kontaktoway si midzy sob. Jeli chodzi o postulaty
strajkujcych, to najwicej zgosia ich zaoga Krakowskich Zakadw Armatur, tam bowiem sytuacja
bya najpowaniejsza. Wikszo miaa charakter stricte ekonomiczny. Domagano si zaniechania pod-
wyki opat za centralne ogrzewanie i wiato; podwyszenia deputatu wglowego dla czonkw zaogi;
wprowadzenia szeciogodzinnego dnia pracy; wypacenia pienidzy z funduszu dopat do tzw. nagrd
eksportowych; zwikszenia liczby skierowa robotnikw do sanatoriw; poprawy zaopatrzenia punktw
opaowych, w ktrych realizowane s deputaty; zagwarantowania komunikacji dla dojedajcych do pra-
cy na trasie KrakwZbydniw. Za polityczne mona uzna jedynie dania: spotkania z przedstawicielem
Centralnej Rady Zwizkw Zawodowych w celu wyjanienia, dlaczego CRZZ zgodzia si na podwyki
i nie broni interesw robotniczych; oraz dalszego (po 1968 r.) usuwania z kierowania gospodark osb po-
chodzenia ydowskiego, co miaoby zwikszy zyski przedsibiorstw. Jeli chodzi o strajki w Owicimiu
i Biegonicach, to postulaty pracownikw ograniczay si do zmiany zaszeregowania w tabeli pac (w celu
uzyskania wyszych dochodw), co miao zrekompensowa podwyki cen.
Warto doda, e midzy 13 a 19 grudnia na terenie wojewdztwa krakowskiego milicja znalaza
151 ulotek, z czego a 112 midzy 17 a 19 grudnia. Najwicej (73) znaleziono ich w Nowej Hucie.
W treci ponad pidziesiciu ulotek znalazy si wezwania do strajkw i demonstracji ulicznych. Mi-
licja podkrelaa, e ulotki i plakaty wykonywane byy rcznie lub na maszynach do pisania a nie na
kserografach czy powielaczach.
wczesne wadze mogy by zaniepokojone take tym, e 15 robotnikw zoyo legitymacje partyj-
ne, a 29 innych legitymacje zwizkowe (w tym drugim przypadku wikszo wystpia pniej o zwrot
legitymacji). Najbardziej obawiano si, e inicjatorem manifestacji ulicznych moe by modzie studen-
cka, dlatego senaty uczelni podjy decyzj o relegowaniu studentw, ktrzy wyszliby na ulice. Decyzj t
podano do wiadomoci studentom. W celu zapobiegania eskalacji zaj ulicznych przyspieszono te o dwa
dni studenckie ferie zimowe. Wikszo mieszkacw domw studenckich wyjechaa do domw rodzin-
nych, dopiero gdy w akademikach odcito prd i ogrzewanie
17
. Z 14,5 tys. mieszkacw akademikw,
w Krakowie pozostao tylko 3,6 tys. (w tym 40 proc. tzw. aktywu modzieowego).
W dniach 1621 grudnia milicja zatrzymaa 437 osb, w sprawie 91 z nich skierowano wnioski
o ukaranie przez kolegia karno-administracyjne (w trybie przyspieszonym ukarano: 36 osb aresztem,
12 aresztem w zawieszeniu, 42 osoby grzywn, w tym dwie z zamian na areszt, tylko w jednym przy-
padku rozpraw odroczono). Najwiksz grup wrd zatrzymanych stanowili ludzie modzi: w wieku
1720 lat 189 osb, w wieku 2125 lat 126 osb. Ze sporzdzonej statystyki wynika, e w grupie
zatrzymanych znalazo si 44 studentw, 73 uczniw i 53 niepracujcych lub przedstawicieli tzw. pry-
watnej inicjatywy. Nie chwalono si informacj, e wielu zatrzymanych to robotnicy
18
.
* * *
Wojewdztwo krakowskie w burzliwych dniach Grudnia 70 nie byo oaz spokoju i biernoci.
Wczeniej, latem 1970 r. pojawia si w Krakowie drukowana ulotka Konfederacji Narodowej, skie-
rowana do narodu polskiego, podpisana Bolesaw
19
; wzywano w niej do walki z reimem komuni-
stycznym ustanowionym z ramienia Zwizku Radzieckiego. Nie by to jednak sygna o organizujcej
si opozycji. Tymczasem w grudniu lokalne spoeczestwo spontanicznie, bez jakiejkolwiek zorganizo-
16
Ibidem, Informacja bieca na podstawie danych meldunkw KP, KM, KD, 17 i 18 XII [1970 r.].
17
T. Balbus, . Kamiski, Wydarzenia grudniowe 1970 roku poza Wybrzeem, Pami i Sprawiedliwo
2002, nr 1, s. 150.
18
AP Kr, 51/II/66, KW PZPR w Krakowie Wydzia Organizacyjny, Wydarzenia grudniowe (informacje, mel-
dunki, ulotki, ocena), Ocena przebiegu wydarze grudniowych w regionie krakowskim, Krakw, 12 I [1971 r.].
19
AP Kr, KW PZPR w Krakowie Wydzia Organizacyjny, ulotka Konfederacji Narodowej przesana z Cze-
chowic-Dziedzic, 27 VII 1970 r.
68
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Piotr Brzeziski
Robert Chrzanowski
Anna Nadarzyska-Piszczewiat
ZBRODNIA BEZ KARY
GRUDZIE 1970 W GDYNI
Przebieg wydarze represje walka o prawd
Ksika autorstwa trjki modych historykw
z gdaskiego Oddziau Instytutu Pamici Narodo-
wej jest najnowsz prb spojrzenia na grudnio-
w tragedi. Album zawiera informacje na temat
ycia w miecie w latach szedziesitych, prze-
biegu gdyskiego Grudnia, represji, ktre spady
na jego uczestnikw, a take wieloletniej, zwyci-
skiej walki gdynian o godne upamitnienie oar
czarnego czwartku. Ksika przyblia take
problem systematycznego zakamywania pamici
o Grudniu 70 przez wadze komunistyczne oraz
histori ledztwa i procesu osb odpowiedzial-
nych za t zbrodni.
Blisko 300 fotograi (w tym zdjcia operacyj-
ne SB i ze zbiorw prywatnych) oraz 100 doku-
mentw, z ktrych cz nigdy jeszcze nie bya
publikowana.
wanej potajemnie struktury, postanowio okaza sprzeciw wobec dziaa podejmowanych przez komu-
nistyczn dyktatur. Gwna w tym rola przypada modziey, ktra kontestowaa rzeczywisto sier-
minego socjalizmu lat szedziesitych. Nie mona jednak zapomina o udziale w tym sprzeciwie
rodowisk robotniczych, bo chocia podejmowane w wojewdztwie krakowskim akcje strajkowe miay
stosunkowo niewielki zasig i byy krtkotrwae, to jednak po raz pierwszy odbyy si na tak skal.
Ukazao to wadzom, e robotnicy rzekomo reprezentowani przez PZPR maj do zaciskania pasa
i propagandowych kamstw.
Strajki oraz spontaniczna akcja ulotkowa nie byy koordynowane i skupiy si gwnie na postu-
latach ekonomicznych, ale ju sam fakt ich sformuowania by now jakoci i wywoa zaniepoko-
jenie wadz. W tym krtkim szkicu zostao jedynie wskazane oglne to postawy robotnikw wobec
Grudnia 70. Na pewno konieczne s dalsze badania, zwaszcza dokumentacji zwizanej z komitetami
zakadowymi i wczesnymi kierowanymi przez wadze zwizkami zawodowymi. Interesujce byoby
zapewnie studium porwnawcze dotyczce innych wojewdztw w okresie dramatycznych wydarze,
jakie rozegray si na Wybrzeu czterdzieci lat temu. Krakowski Grudzie by jednym z wanych
elementw skadajcych si na polityczno-spoeczny obraz Polski przeomu lat szedziesitych i sie-
demdziesitych ubiegego stulecia.
69
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
PAWE MIEDZISKI, IPN SZCZECIN
ZJEDZ OBIAD, NAJEDZ SI,
WIECZOREM
CZEKA NAS ROBOTA
NOCNE POGRZEBY SZCZECISKICH OFIAR GRUDNIA 70
Jedn z najwaniejszych norm spoecznych jest obowizek godnego
chowania zmarych. miertelne oary robotniczej rewolty z grudnia
1970 r. zostay pochowane; ale sposb, w jaki to zrobiono, jest mao
znany i wielce wymowny.
Stanisaw Kama
Stanisaw Kama
1
17 grudnia 1970 r. po pracy wrci do domu. Zjad obiad. Matka prosia go, by
zosta, on jednak upar si, e wyjdzie na trening. Nie wrci z niego o czasie. Koo 19.00 przyszed jego
kolega, z ktrym razem trenowali. Przynis hiobow wie Staszek zosta postrzelony pod komend
milicji. Niedugo pniej przybiega ssiadka widziaa, jak krwawicego Staszka zabiera wojskowy
pojazd; nikt nie wiedzia, do jakiego szpitala. Rodzice natychmiast rozpoczli poszukiwania, krc
od jednej placwki do drugiej. Rano wszystko stao si jasne. Pojawi si kto przysany ze Szpitala
Kolejowego. Ojciec pojecha razem z posacem do szpitala. Tam dowiedzia si, e mimo wysikw
jego syna nie udao si uratowa. Rodzice pojechali do prosektorium. Ciao leao na stole sekcyjnym.
Nie pozwolono im go odebra. Nakazano przywiezienie ubrania. Rozpoczo si oczekiwanie na po-
grzeb. Matka, Kornelia Kama, ktra pracowaa na nocn zmian, upewniaa si, czy zdy na pogrzeb.
Funkcjonariusz zapewni, e tak. Gdy rano wrcia z pracy, okazao si jednak, e pogrzeb ju si odby.
Mogli w nim uczestniczy tylko ci, ktrzy akurat byli w domu ojciec i rodzestwo zabitego
2
.
Zbigniew Semczyszyn
Zbigniew Semczyszyn
3
spotka si z matk wczesnym popoudniem w centrum miasta. Mieli i na
zakupy, ale niecodzienne wydarzenia, jakie dziay si kilka ulic dalej, niezwykle pocigay dwudzie-
stotrzylatka. Wyprosi u matki, eby pozwolia mu zosta w miecie jeszcze dwie godziny. Chcia zoba-
czy, jak pali si dom partii. Nie wrci na noc. Rano matka zacza go szuka. Najpierw w jego pracy,
ale tam jej powiedziano, e nie przyszed tego dnia do zakadu. Pniej pytaa znajomych i kolegw
Zbigniewa. Dowiedziaa si od jednego z nich, e widziano go pod Komend Wojewdzk MO. Nikt nie
umia jednak powiedzie, co si z nim stao. Gdy nadal si nie pojawia w domu, 22 grudnia udaa si
do III Komisariatu MO, aby zgosi zaginicie syna. Poproszono j o zdjcie, rysopis i opisanie, jak by
ubrany. Obiecano, e milicja bdzie szuka jej syna, mimo i kobieta zapytaa wprost, czy on yje, czy
zosta zabity. Od tej chwili zacza szuka go w szpitalach. Nastpnego dnia jedna z jej koleanek, ktrej
m by milicjantem, poradzia jej, aby pojechaa do KW MO. Posuchaa i udaa si tam wraz z mem
oraz jedn z crek. Zbywano ich, trali co prawda do jakiego ocera, lecz ten nie chcia udzieli im in-
formacji. Dopiero gdy jej m zacz wymyla funkcjonariuszom od zbrodniarzy, przyniesiono albumy
z fotograami zwok. Zbigniewa rozpoznali na pierwszym zdjciu na drugiej stronie. Gdy min pierw-
1
Stanisaw Kama, lat 23, pracownik zyczny; zgin od kuli 17 XII 1970 r.
2
Sd Okrgowy w Warszawie (dalej: SOW), t. XVI, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Kornelii Kama,
k. 3069.
3
Zbigniew Semczyszyn, lat 23, robotnik; zgin od kuli 17 XII 1970 r.
70
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eszy szok, rodzina zapytaa o zwoki, by mc przygotowa pogrzeb. Ocer zapisa na kartce kontakt do
pracownika cmentarza i powiedzia, e tam si wszystkiego dowiedz. Sdzili, e znajd ciao w kostni-
cy. Poinformowano ich jednak, e zwoki syna pochowano noc z 22 na 23 grudnia 1970 r. Wskazano te
miejsce, gdzie znajdowa si grb. Grabarz okaza si dawnym znajomym rodziny. Powiedzia, e twarz
chowanego Zbyszka wydawaa mu si znajoma. Poniewa jednak nie widzia go od dawna, dopiero
pniej wszystko skojarzy. Zapewni, e w grobie naprawd ley ich syn.
Matce te wyjanienia nie daway spokoju. Zdecydowali si ekshumowa ciao, nielegalnie, w ta-
jemnicy. W styczniu 1971 r., noc, koledzy Zbigniewa po kryjomu odkopali trumn. Otworzono wie-
ko. Tego widoku matka nie bya w stanie wytrzyma. Odcignito j na bok, identykacji podja
si siostra zabitego. W jednej rce trzymaa fotogra brata, w drugiej rkawiczk. Gdy spojrzaa na
twarz oary, rwnie wpada w stan histerii. Aby zaguszy pacz, woono jej t rkawiczk w usta.
Potem zakopano grb i kady, skrywajc si, w pewnych odstpach czasowych opuszcza cmentarz
w innym kierunku. Nad ranem w mieszkaniu Semczyszynw pojawili si funkcjonariusze. Powie-
dzieli, e noc grb zosta rozkopany. Matka zabitego przyznaa, e to zrobia. Zostaa wezwana na
komend. Nie stawia si. Pniej jeszcze kilkakrotnie pojawiali si ledczy, dali nazwisk osb
pomagajcych w ekshumacji. Nie otrzymali ich
4
.
Micha Skipor
Matka Michaa Skipora
5
miaa ze przeczucia. Gdy nie wrci na obiad, jej niepokj zacz rosn.
Ca noc staa w oknie, czekajc na powrt syna. Rano posza do pracy. Potem wraz z mem szuka-
a go w kadym szpitalu, urzdzie. Byli i na milicji, i w prokuraturze. W przychodni zdrowia przy
ul. Starzyskiego pokazywali zdjcie syna. Kto go rozpozna i dowiedzieli si, co si stao. Wtedy udali
si do prokuratury. Tam poinformowano ich, e wszyscy zabici, w tym ich syn, zostali ju pochowani.
Nie uwierzyli. Nadal szukali zwok w kolejnych szpitalach. Dotarli do prosektorium na Golcinie. Tam
znaleli rzeczy syna. Potem udali si do KW MO, gdzie pokazano im fotograe zwok. Matka nie bya
w stanie ich oglda, nie mwic o rozpoznaniu na nich wasnego dziecka. Zrobi to jej m. Po kilku
miesicach udao si dokona ekshumacji i powtrnego pochwku w rodzinnym grobowcu
6
.
Waldemar Sumiski
Gdy po dwch dniach od wyjcia z mieszkania Waldemar Sumiski
7
nadal nie wraca, jego siostra
ju wiedziaa, e musiao sta si co zego. Odwiedzia kolejne szpitale. Matka Waldemara szukaa
informacji w prokuraturze. Odesano j do gmachu KW MO. Tam jaki ocer SB pokaza jej zdjcia.
Na jednym z nich rozpoznaa syna. Mia umrze w szpitalu. Pojechaa tam wraz z crk. Dowiedziay
si, e kilka dni wczeniej ciao zabrano do prosektorium. Chciay odebra zwoki, lecz ciaa ju nie
zastay, dowiedziay si, e zostao pochowane. Nikt z rodziny nie wiedzia o mierci, tym bardziej
o pogrzebie. Na cmentarzu wskazano im grb, na ktrym znajdowaa si tabliczka z napisem N.N.
Pytay pracownikw cmentarza, jak wygldaa ceremonia. Dowiedziay si, e pochowano go ubra-
nego, w trumnie. Bay si, e nie zadbano nawet o to. Po miecie kryy plotki, e zabitych chowano
w plastikowych workach. Kobiety staray si o ekshumacj i powtrny pochwek, lecz byy zbyt sabe
i zbyt osamotnione w starciu z wadz. Nie zdoay uzyska zgody
8
.
Stefan Stawicki
Stefan Stawicki
9
wyszed do szkoy 18 grudnia. By uczniem Zasadniczej Szkoy Budowy Okr-
tw. Nie dotar do niej. Zatrzymaa go kula wystrzelona podczas walk pod stoczni. Rano jego rodzi-
4
SOW, t. XVI, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Grayny Woyskiej, k. 3040.
5
Micha Skipor, lat 20, robotnik; zgin od kuli 17 XII 1970 r.
6
SOW, t. XVI, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Stefanii Skipor, k. 3026.
7
Waldemar Sumiski, lat 22, pracownik budowlany; zgin od kuli 17 XII 1970 r.
8
SOW, t. XV, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Teresy Niemczyk, k. 2969.
9
Stefan Stawicki, lat 16, ucze; postrzelony 18 XII 1970 r., zmar na stole operacyjnym.
71
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
ce zastanawiali si, czy pozwoli mu i. Pozwolili, bo uznali, e miaby nieobecno. Atmosfera
jednak bya napita, dla jej rozadowania ojciec powiedzia artem, e gdyby pod stoczni strzelali,
ma pooy si na pododze tramwaju
10
. Gdy Stefan nie wrci wieczorem, rodzice mieli jeszcze na-
dziej, e zanocowa u kolegi. Szukali go najpierw w szkole, gdzie im powiedziano, e jaki ucze
II klasy zosta postrzelony, lecz nie wiedziano ktry
11
. Nadzieja nie pozwalaa im przyj, e to ich
syn. Stawicka dzwonia ze szkoy na pogotowie, lecz tam nic nie wiedziano. Pniej szukaa infor-
macji w Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej. Pomg jej jeden z urzdnikw, ktry pojecha na
milicj. Daremnie. Stawicka szukaa dalej w szpitalach. W kocu dowiedziaa si, e jej syn przebywa
w Szpitalu Wojskowym. Sdzia, e jest ranny. Natychmiast z mem pojechali do szpitala. Tam nie
od razu dowiedzieli si, e ich dziecko nie yje. Dopiero po wielu staraniach i upywie kilku godzin
pozwolono im zobaczy jego zwoki. Chcieli zorganizowa pogrzeb. Odmwiono im, nakazujc cze-
ka w domu. O 22.15 pojawiy si osoby ubrane po cywilnemu, informujc o pogrzebie, ktry mia
wkrtce nastpi. Dwiema takswkami rodzice wraz z najblisz rodzin pojechali na cmentarz, cze-
kali jaki czas. Potem przywieziono ich nad grb. Po silnych i stanowczych naleganiach pozwolono
otworzy trumn. Syn by ubrany w to, co matka przyniosa do prosektorium. Pogrzeb trwa krtko.
Obok przygotowano cztery kolejne groby. Nastpnego dnia Stawicka pojechaa z koleankami z pracy
na cmentarz, by zoy kwiaty na grobie. Krzykna wtedy: Mj Boe, zobaczcie, mj syn umrze
jutro. Na tabliczce byo imi i nazwisko oraz data mierci. Zamiast 18 24 grudnia
12
.
Janusz Wrzodak i Roman Kuak
Matka Janusza Wrzodaka
13
o tym, e syn nie yje, dowiedziaa si cztery dni po jego mierci. Do
jej mieszkania okoo pnocy zapukao dwch mczyzn. Jeden z nich przedstawi si jako pracownik
Miejskiej Rady Narodowej. Poinformowali j, e jeszcze tej samej nocy odbdzie si pogrzeb jej syna.
Odmwia udziau w nim. Nastpnego dnia udaa si na cmentarz, gdzie wrd wieych mogi znala-
za grb Janusza
14
. Rwnie w pogrzebie Romana Kuaka
15
nie uczestniczy nikt z rodziny, o niczym
bowiem ona nie wiedziaa. Syn mia przyjecha do rodzinnego domu w Polanicy Zdroju na wita
Boego Narodzenia, ale nie dotar. Rodzina, bardzo zaniepokojona tym, co si dziao na Wybrzeu,
wiedziaa tylko tyle, ile podawaa ocjalna prasa i telewizja. Niepokj siga zenitu. Po witach
bliscy Kuaka udali si na komisariat MO w Polanicy i zgosili zaginicie syna. W styczniu 1971 r.
nadszed list, a w nim informacja od przyjaciela syna o jego mierci. Siostra zabitego potwierdzia j,
dzwonic do prokuratury wojewdzkiej. Wraz z ojcem natychmiast przyjechaa do Szczecina. Grb
by anonimowy. Nie byo adnej tabliczki ani innej informacji o tym, kto jest w nim pochowany.
Rodzina chciaa ekshumowa ciao syna. Dramatyczne starania o wydanie zgody trway a do lutego
1971 r. Matka zabitego odchodzia od zmysw. W gabinecie kolejnego decydenta, sekretarza Prezy-
dium MRN, upada i na kolanach bagaa o pomoc
16
. Prokurator Stanisaw Kolarz kluczy, nie chcia
podj decyzji. Ostatecznie Romana Kuaka pochowano po raz drugi w Polanicy
17
.
Daniel Kuma
Piotr Kuma dowiedzia si o mierci swojego brata Daniela
18
z telegramu wysanego z Piotrkowa
Trybunalskiego w pierwszy dzie wit Boego Narodzenia. Zapewne wysa go ktry z kolegw
10
K. Pohl, Mj syn umrze jutro, http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20071217/MAGAZYN/
71217001 z dnia 27 IX 2010 r.
11
SOW, t. XII, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Stefanii Stawickiej,k. 2297.
12
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20071217/MAGAZYN/71217001 z dnia 27 IX 2010 r.
13
Janusz Wrzodak, 28 lat, technik budowlany; zgin od kuli 17 XII 1970 r.
14
SOW, t. LIII, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Stanisawy Piotrowicz, k. 10416.
15
Roman Kuak, lat 24, nauczyciel; postrzelony 17 XII 1970 r., zmar dwa dni pniej.
16
SOW, t. LXII, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Andrzeja Cejlana, k. 12344.
17
Ibidem, t. LV, Zeznanie Katarzyny Kuak, k. 10984.
18
Daniel Kuma, 24 lata. Pracowa jako robotnik w Szczeciskim Przedsibiorstwie Budownictwa Mieszka-
niowego. Postrzelony 17 XII 1970 r., zmar na stole operacyjnym cztery dni pniej.
72
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ebrata, ktry przyjecha na wita do rodziny. Nastpnego dnia by ju razem z bratem Zygmuntem
w Szczecinie. Pniej przez kilka kolejnych dni kryli po szczeciskich szpitalach. Pomocy udzieli
im Andrzej Cejlan, sekretarz Prezydium MRN, ktry rozmawia z prokuratorem Kolarzem w sprawie
zgody na odbir i transport zwok w rodzinne strony tragicznie zmarego
19
. Po jej otrzymaniu udao
im si zaatwi transport nys z zakadu pracy Daniela; 30 grudnia zosta pochowany w miejscowo-
ci Cebrze. Pogrzeb spontanicznie sta si liczn, lecz milczc manifestacj
20
.
Wojciech Karczewski i Edward Prysak
Wanda Karczewska szukaa dwch synw: Jerzego i Wojciecha
21
. Pierwszego, mocno pobitego,
odnalaza dopiero po trzech miesicach w areszcie przy ul. Kaszubskiej. Drugi, starszy, mia mniej
szczcia. Karczewska, zajta szukaniem mieszkajcego wci z ni nieletniego syna, bya przekonana,
e starszy, majcy ju on i dziecko, wyjecha na wita do swoich teciw. Gdy jednak spotkaa si
z synow, zorientowaa si, e musiao si sta co zego. Tym bardziej e kto podrzuci do skrzynki na
listy dokumenty z kartk, e zostay odnalezione na placu przed gmachem KW MO. Niedugo pniej
przyszo wezwanie na milicj. Synowej okazano fotograe zabitych. Na jednej z nich rozpoznaa ma.
Polecono jej odebra ze szpitala przy ul. Unii Lubelskiej rzeczy po mu. Matka Wojciecha dopiero
w styczniu 1971 r. dowiedziaa si, gdzie pochowano jej syna. Chciaa ekshumowa ciao, aby przekona
si, czy tam rzeczywicie pochowane jest jej dziecko, jednak synowa nie zgodzia si na to
22
.
O mierci Edwarda Prysaka
23
rodzina dowiedziaa si z gazety z komunikatu zamieszczonego
18 stycznia 1971 r. w Kurierze Szczeciskim
24
. Nikogo z bliskich nie byo na pogrzebie. Rodzice,
mieszkajcy w maej wsi pod Siekierkami nad Odr, bali si dochodzi okolicznoci mierci zabitego
25
.
Eugeniusz Baewicz
Nastpnego dnia po spaleniu komitetu partii Eugeniusz Baewicz
26
wyszed z domu znacznie
wczeniej, o 5 rano, mimo e trwaa godzina milicyjna. Nie chcia spni si do pracy. O 9.00 jego mat-
ka odebraa telefon. Anonimowy rozmwca powiedzia jej, e syn nie yje. Natychmiast z mem udaa
si do Szpitala Wojskowego przy ul. Piotra Skargi. Nikt nie udzieli jej adnej informacji ani pomocy.
Podobnie byo nastpnego dnia. Dopiero trzeciego dnia jeden z lekarzy pozwoli rodzinie sprawdzi, czy
wrd rzeczy pacjentw nie ma przedmiotw nalecych do syna. Zakrwawiony sweter z ma dziur
z przodu i wielk z tyu nalea do Eugeniusza. Rodzicom nie pokazano zwok syna. Poinformowano,
e maj zosta przewiezione do prosektorium. Rodzice Baewicza pojechali tam, lecz powiadomiono
ich, e informacje uzyskaj w swoim czasie. Zdruzgotani udali si do KW MO, by prosi o zgod na
obejrzenie zwok Eugeniusza. Tu te kazano im czeka. Gmach komendy opucia sama matka, ojciec
wyszed dopiero po 48 godzinach. O 2 w nocy z 22 na 23 grudnia pojawili si u nich cywile, informujc,
e za chwil bdzie chowany ich syn. Rodzice i siostra zabitego pojechali na cmentarz takswkami, za-
bierajc ze sob ubranie Eugeniusza. Na miejscu nakazano im czeka w zamknitych pomieszczeniach
zarzdu zieleni miejskiej. W tym czasie ojcu udao si wymusi zgod na identykacj i ubranie zwok.
Po okoo dwch godzinach zabrano ich i przywieziono nad przygotowany grb, obok ktrego staa trum-
na z otwartym wiekiem. By te ksidz i fotograf. Ceremonia pochwku odbywaa si w wietle reekto-
19
SOW, t. LXII, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Andrzeja Cejlana, k. 12344.
20
Ibidem, Zeznanie Piotra Kumy, t. LVI, k. 11067.
21
Wojciech Wonicki mia w chwili mierci 21 lat. Pracowa jako lusarz w prywatnym zakadzie. Postrzelo-
ny 17 XII 1970 r., zmar dwa dni pniej.
22
SOW, t. XLVI, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Wandy Karczewskiej, k. 9113.
23
Edward Prysak mia w chwili mierci 43 lata, robotnik; zgin od kuli 17 XII 1970 r.
24
Komunikat Prokuratury Wojewdzkiej w Szczecinie ukaza si w lokalnym dzienniku Kurier Szczeci-
ski 18 I 1971 r. Wymienia z imienia i nazwiska oraz adresu zamieszkania 16 osb. Informowa te, e pogrzeb
odby si na koszt Skarbu Pastwa z udziaem rodzin osb zmarych. Rodziny zmarych otoczone zostay wszech-
stronn opiek i pomoc materialn wadz pastwowych.
25
SOW, t. XXXIX, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Piotra Prysaka, k. 7651.
26
Eugeniusz Baewicz, lat 22, pracownik zyczny; postrzelony 18 XII 1970 r., zmar na stole operacyjnym.
73
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
rw. aobnicy zauwayli, e obok znajdowa si wiey grb z tabliczk Zygmunt Toczek. Po zoeniu
ciaa Baewicza na grobie pooono tabliczk z bdnie wpisan dat mierci
27
.
Zygmunt Toczek
Kazimierz Toczek
28
zacz szuka syna Zygmunta
29
po czterech dniach. Szuka w kolejnych szpi-
talach. Kto mu podpowiedzia, aby uda si do jak to okreli trupiarni na Golcinie. Tam nikt
nie chcia mu udzieli informacji, jednak jeden z pracownikw prosektorium skrzywi si wymownie,
syszc nazwisko poszukiwanego. Nakaza czeka w poczekalni na prokuratora. Znajdowao si tam
kilkanacie osb. W szpitalu Kazimierz Toczek przypadkiem spotka pracujc w nim ssiadk. Ko-
bieta zaprowadzia go do bocznego wejcia, gdzie przez szpar w starych drzwiach zobaczy lece
w pomieszczeniu zwoki. Midzy nimi lea jego syn. Powrci do poczekalni, w ktrej ju pojawi si
prokurator. Wzburzony ojciec da wydania zwok. Polecono mu zostawi adres i telefon kontaktowy
oraz oczekiwa na informacje. Pojecha do domu po ubranie dla syna. W tym czasie obowizywaa
ju godzina milicyjna. Postanowi wic, e zawiezie ubranie nastpnego dnia rano. W domu rodzicw
zebrao si rodzestwo Zygmunta. Atmosfera tego spotkania bya mieszank skrajnych emocji od roz-
paczy do zupenej apatii. Do wiadomoci rodzicw jakby nie dociera fakt, e syn ley w prosektorium
i e czekaj na pogrzeb. Wieczorem trzeba byo wezwa pogotowie, matka Toczka dostaa zastrzyk
uspokajajcy
30
. Przed pnoc dwoma samochodami przybyli przedstawiciele wadzy. Toczkowie nie
chcieli si zgodzi na pogrzeb noc, bez ksidza. Usyszeli, e jeli nie s zainteresowani, to syn zosta-
nie pochowany w przecieradle i nawet nie bd wiedzieli gdzie. Na cmentarzu w pomieszczeniu obok
kaplicy czekali okoo p godziny, zabrano od nich ubranie dla zmarego. Pniej zostali dowiezieni
na miejsce pochwku. Na awce staa trumna, wokoo krcili si ludzie w mundurach. Niewiele byo
wida w wietle reektorw. Otworzono trumn. Ciao byo ubrane w garnitur dostarczony przez ojca.
Kto z rodziny naoy Zygmuntowi muszk. Zapytano ich, czy s katolikami i czy chc ksidza. Caa
ceremonia trwaa okoo 10 minut. Spieszono si, bo obok stay dwie kolejne trumny. Siostrze Zygmunta
puciy nerwy, zacza histerycznie krzycze. Jeden z funkcjonariuszy woy jej w usta rkawiczk,
nakaza milczenie. Wtedy jej m postawi si. Pozwlcie jej si wykrzycze! zada. Pozwolili.
Stanisaw Nadratowski
Stanisaw Nadratowski
31
jako jedyny z ocjalnej listy oar rewolty grudniowej, opublikowanej
w lokalnej prasie w styczniu 1971 r. zosta pochowany w dzie. By, podobnie jak jego ojciec i brat,
stoczniowcem. Powoano go do zasadniczej suby wojskowej. Tra do jednostki, ktra pacykowaa
robotnicz rewolt. Zgin podczas suby w niejasnych okolicznociach
32
. Jego pogrzeb odby si
w przeddzie Wigilii, z penym ceremoniaem, z udziaem warty honorowej. Oprcz rodziny uczest-
niczyli w nim: ksidz, szedziesiciu ministrantw i kilkaset osb
33
. Rodzice chcieli pochowa syna
w garniturze. Wojsko jednak nalegao, aby ubra zwoki w mundur. Rodzina zgodzia si
34
. Stocz-
nia, gdzie pracowa ojciec tragicznie zmarego, obiecaa autokar, ktry jednak nie przyjecha
35
. Nie
przeszkodzio to wielu ludziom dotrze na cmentarz. W kaplicy zostaa wystawiona wojskowa warta
27
SOW, t. XV, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Kazimiery Obuchowicz-Harasimowicz, k. 2881.
28
Ibidem, t. XV, Zeznanie Kazimierza Toczka, k. 2922.
29
Zygmunt Toczek, lat 24, robotnik; postrzelony 17 XII 1970 r., zmar na stole operacyjnym.
30
Notacja z Iren Biernat z d. Toczek z czerwca 2007 r. (w zbiorach autora).
31
Stanisaw Nadratowski, lat 20, onierz suby zasadniczej; ponis mier spowodowan ranami postrza-
owymi gowy 20 XII 1970 r.
32
Toczce si zaraz po tragicznej mierci ledztwo wykazao, e by to nieszczliwy wypadek z broni.
Pojawia si take wersja o samobjstwie. Obie wersje wydarze s negowane przez rodzin tragicznie zmarego,
ktra uznaje, e zosta on zamordowany za odmow strzelania do robotnikw. To jednak nie znajduje odbicia
w wiarygodnych rdach.
33
http://www.mmszczecin.pl/blog/entry/3835/Pami%C4%99tamy+o+grudniowej+tragedii.html z 27.09.2010 r.
34
http://www.mmszczecin.pl/11567/2007/12/23/nie-chcial-strzelac-do-kolegow?districtChanged=true.
35
SOW, t. XVII, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Tadeusza Nadratowskiego, k. 3361.
74
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ehonorowa. Trumna bya zamknita. Otworzy j ojciec
36
. Matka zakrya roztrzaskan gow chust.
Ten ocjalny, pastwowy pogrzeb mia by demonstracj, e po dwch stronach byy oary. Jak
czas pokaza nieudan.
Dla nich bya to tylko robota
Szef szczeciskiej bezpieki, komendant wojewdzki MO pk Julian Urantwka, wyznaczy do
organizacji pochwku zabitych mjr. Kazimierza Marczewskiego, zastpc naczelnika wydziau do-
chodzeniowo-ledczego. Wczeniej poleci mu ustali liczb zabitych i ich tosamo
37
.
Na polecenie Feliksa Uciechowskiego, przewodniczcego MRN, Stanisaw Mucha, kierownik wydzia-
u Spoeczno-Administracyjnego MRN, wraz z funkcjonariuszem SB rozpoczli przeprowadzanie pogrze-
bw
38
. Jedzili noc do wytypowanych rodzin dwoma samochodami, skadajc kondolencje i proponujc
udzia w pogrzebie. Kolejno i adresy, pod ktre jechali, ustala funkcjonariusz SB. Rodziny byy prze-
woone pod gwn bram Cmentarza Centralnego. Tam przejmowaa je inna ekipa funkcjonariuszy.
Podporucznik Leonard Ryszkiewicz, inspektor wydziau kryminalnego KM MO, otrzyma po-
lecenie zjedz obiad, najedz si, wieczorem czeka nas robota
39
. Odszuka grabarzy i przywiz
ich na cmentarz; pomaga mu por. Wadysaw Mamo; por. Henryk Bkowski wozi rodziny. Zwoki
z prosektorium na Golcinie przywieli: st. sier. Ireneusz Kordulewski i kpr. Bolesaw Ulaka.
Dowoono je milicyjnym starem i ukiem, odpowiednio adujc na nie trzy i jedn trumn. Pogrzeby
organizowano w cisej tajemnicy. Nie informowano o nich nawet pracownikw cmentarza
40
. Kierow-
nik cmentarza 22 grudnia 1970 r. dosta polecenie, aby wieczorem nie wychodzi z domu. Domyli
si, o co chodzi. Wieczorem przyjechali po niego trzej cywile, polecili te zabra ze sob jedzenie.
Pojechali do dyrekcji cmentarza. Tam byo kilku cywilw, rozpozna wrd nich dwch milicjantw
z III Komisariatu. By dyrektor Zjednoczenia Gospodarki Komunalnej zarzdzajcy cmentarzem,
by fotograf. Zebranym przewodzi ubrany w mundur mjr Marczewski. Po jakim czasie do zespou
doczy starszy wiekiem ksidz. Zwoki chowali grabarze cmentarni przywiezieni z domw przez
MO. Pierwszy pogrzeb zacz si ok. 18.00. O tej porze roku ciemno byo ju od kilku godzin. Teren
cmentarza obstawiali milicjanci wyposaeni w bro dug. Otworzono pierwsz trumn. Byo w niej
nagie ciao modego mczyzny
41
, ubranie leao obok. Major Marczewski mia pretensje do podwad-
nych, ci jednak nie chcieli ubra zwok. Zrobili to grabarze. Do zwok byy przyczepione karteczki
z cyframi na stopie, rce i piersi. Otworzono drug trumn, leay w niej inne zwoki ni te, ktre
planowano pochowa jako pierwsze. Te waciwe znalazy si w trumnie trzeciej, rwnie byy nagie.
Znw ubierali je grabarze. W tym czasie rodzina zabitego znajdowaa si ju w biurze cmentarza,
przyprowadzono j i okazano ciao. Potem zawieziono je samochodem na miejsce, gdzie miao zosta
pochowane. Groby byy przygotowane w dwch rzdach oddalonych od siebie o okoo 150 metrw.
Zabitych chowano raz do jednego, raz do drugiego rzdu. Pogrzeby trway ca noc. Ostatni skoczy
si ok. 5.00 rano nastpnego dnia. cznie tej nocy byo ich trzynacie.
Wadzy tak zaleao na szybkim pogrzebaniu oar, e a pi osb pochowano jako N.N. Do-
piero pniej ustalano ich tosamo a w zasadzie ustalay to rodziny na podstawie zdj, jakie
wwczas wykonano zabitym.
Dwie osoby Henryk Perkowski
42
i Roman Kuak zostay pochowane poza Szczecinem. Na ich
pogrzeby przybyy tumy. Nie doszo do adnych incydentw, ktrych tak bardzo baa si wadza.
36
http://www.mmszczecin.pl/11567/2007/12/23/nie-chcial-strzelac-do-kolegow?districtChanged=true.
37
SOW, t. XXIX, Sprawa karna IV K 166/95, Zeznanie Kazimierza Marczewskiego, k. 5653A.
38
Ibidem, t. XVII, Zeznanie Stanisawa Muchy, k. 3203.
39
Ibidem, t. XI, Zeznanie Leonarda Ryszkiewicza, k. 2168.
40
Ibidem, t. VI, Zeznanie Hipolita Krycha, k. 1065.
41
Byo to ciao Eugeniusza Baewicza.
42
Henryk Perkowski, lat 20, robotnik; zgin 17 XII 1970 r. zmiadony transporterem opancerzonym.
75
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
PIOTR BRZEZISKI, IPN GDASK
BALLADA
O JANKU WINIEWSKIM
Tytuowy Janek Winiewski nie istnia. Chocia doczeka si w Gdyni
wasnej ulicy, jest postaci kcyjn. Zarazem Jankami Winiew-
skimi byy w pewnym sensie wszystkie oary czarnego czwartku.
Kim by niesiony na drzwiach zabity chopiec? Najczciej wymie-
nia si Zbigniewa Godlewskiego
1
. Mimo to ballada staa si jednym
z symboli Grudnia 70. Jej historia kryje w sobie wicej zagadek.
Chopcy z Grabwka, chopcy z Chyloni
Dzisiaj milicja uya broni
Dzielniemy stali i celnie rzucali
Janek Winiewski pad.
Na drzwiach ponieli go witojask
Naprzeciw glinom, naprzeciw tankom
Chopcy stoczniowcy pomcijcie druha
Janek Winiewski pad.
Hucz petardy, ciel si gazy
Na robotnikw sypi si razy
Padaj dzieci, starcy, kobiety
Janek Winiewski pad.
Jeden zraniony, drugi zabity
Krwi si zachciao supskim bandytom
To partia strzela do robotnikw
Janek Winiewski pad.
Krwawy Kocioek, to kat Trjmiasta
Przez niego gin dzieci, niewiasty
Poczekaj draniu, my ci dostaniem
Janek Winiewski pad.
Stoczniowcy Gdyni, stoczniowcy Gdaska
Idcie do domu, skoczona walka
wiat si dowiedzia, nic nie powiedzia
Janek Winiewski pad.
Nie paczcie matki, to nie na darmo
Nad stoczni sztandar z czarn kokard
Za chleb i wolno, i now Polsk
Janek Winiewski pad
2
.
Tekst Ballady o Janku Winiewskim powsta na pocztku lat siedemdziesitych i przez niemal
dwie dekady funkcjonowa w opinii spoecznej jako utwr anonimowy. Jak napisaa Barbara Szcze-
pua: Autorem sw Ballady o Janku Winiewskim, ktra dugo uchodzia za dzieo anonimowe,
1
J. Eisler, Grudzie 1970. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 2000, s. 219224.
2
Cyt. za: T. Gawiski, ycie w kontrze, Angora 2010, nr 25, s. 20.
76
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Eby dziaacz opozycji, Krzysztof Dowgiao. Po raz pierwszy ujawni to w telewizyjnym Studiu Wy-
borczym Solidarnoci w Gdasku, przed czerwcowymi wyborami roku 1989
3
. Na pocztku lat
osiemdziesitych nie kojarzono go z grudniow ballad. Znany by za to sopocki pieniarz Mieczy-
saw Cholewa
4
, ktry jako pierwszy zapiewa ballad publicznie. Co ciekawe zgodnie z orzecze-
niem Sdu Rejonowego w Sopocie Krzysztof Dowgiao zosta formalnie uznany za autora tekstu
ballady dopiero 14 maja 2007 r.
5
Obaj panowie zawarli wwczas porozumienie, w myl ktrego Mie-
czysaw Cholewa wyrazi zgod na wykrelenie zapisu o jego autorstwie dokonanego w rejestrze
Zwizku Autorw i Kompozytorw Scenicznych, zgadzajc si na jednoczesne ujawnienie w tym
rejestrze praw autorskich do tego utworu Krzysztofa Dowgiao
6
. Jak do tego doszo? To do zawia
historia.
W 1980 r. wspomina Mieczysaw Cholewa bezporednio po sierpniowym strajku, w ktrym
braem udzia jako delegat Elektrociepowni Wybrzee, wpad w moje rce egzemplarz podziemne-
go zeszyciku z kilkoma tekstami dotyczcymi wydarze Grudnia 1970 r. Wrd tekstw bya midzy
innymi Ballada o Janku Winiewskim. Wspomniane wydawnictwo samizdatowe nosio nazw Ar-
chiwum. aden z zamieszczonych tekstw nie mia autora. We wrzeniu 1980, uznajc tekst Ballady
o Janku Winiewskim za tzw. ludowy, skomponowaem do niego muzyk
7
.
Wzorujc si nieco na Bobie Dylanie, Mieczysaw Cholewa sta si grudniowym bardem. Po-
cztkowo piewa: Nie paczcie matki, to nie na darmo / Nad stoczni sztandar z czerwon kokard.
Dopiero pniej czerwon kokard zastpi czarn
8
. To on dokona pierwszego nagrania ballady.
Zarejestrowano j za zgod ks. Hilarego Jastaka jesieni 1980 r. na poddaszu plebanii kocioa
pw. Najwitszego Serca Pana Jezusa w Gdyni
9
. Wkrtce kasety ze piewan przez Cholew piosenk
obiegy cay kraj.
Jednak prawdziw saw przynis balladzie Czowiek z elaza w reyserii Andrzeja Wajdy. Pro-
ducenci lmu [...] wspomina Mieczysaw Cholewa [...] postanowili Ballad o Janku Winiewskim
z muzyk pana Andrzeja Korzyskiego wczy do lmu. Zapytano mnie wwczas, czy jako prawy-
konawca zgodz si wzi na siebie autorstwo, po naradzie w gronie bliskich zgodziem si i w ten
sposb Ballada o Janku Winiewskim zostaa zarejestrowana w ZAIKS-ie, jako utwr spki A. Ko-
rzyski muzyka M. Cholewa tekst
10
. Pytany o powody przypisania sobie tekstu cudzej ballady,
Mieczysaw Cholewa odpowiada: Ballada do kolaudacji lmu musiaa mie ojca i matk, czyli
kompozytora i autora tekstu. [...] Doszedem do wniosku, e lepiej nawet jako domniemany autor
3
B. Szczepua, Strach, Dziennik Batycki, 18 II 2005, s. 14.
4
Par lat temu Bogdan Borusewicz oskary go o wspprac z SB. Rzeczywicie, Mieczysaw Cholewa zo-
sta zidentykowany na podstawie zapisw w dzienniku rejestracyjnym jako tajny wsppracownik SB. Wbrew
jednak upowszechnionemu przez Borusewicza pogldowi, nie nosi on pseudonimu Rejtan. Wydzia III SB
KW MO w Gdasku zarejestrowa go jako TW Zbigniewa (nr rej. 14446, zarejestrowany 20 V 1972 r., przere-
jestrowany jako TW Aleksander 16 I 1973 r., zdjty z ewidencji 18 VII 1980 r.). Nastpnie Cholewa, z uwagi na
prowadzon po 1980 r. dziaalno antypastwow, by inwigilowany przez SB w ramach tzw. sprawy operacyj-
nego sprawdzenia krypt. Faryzeusz (nr rej. 34767, zarejestrowany 18 VII 1980 r., zdjty z ewidencji z powodu
zaniechania wrogiej dziaalnoci 13 III 1985 r.). Zosta ponownie zarejestrowany jako informator SB przez In-
spektorat 2 WUSW w Gdasku (nr rej. 53682, zarejestrowany 18 III 1986 r., zdjty z ewidencji 22 I 1990 r.). Z uwa-
gi na zniszczenie dokumentacji trudno powiedzie co bliszego na temat charakteru jego wsppracy z SB.
5
Archiwum Sdu Rejonowego w Sopocie [dalej: SR Sopot], I Co 251/07, Protok z posiedzenia Sdu Rejono-
wego w Sopocie, 14 V 2007 r., k. 13 (kopia udostpniona autorowi przez Mieczysawa Cholew).
6
Ibidem, k. 14.
7
List elektroniczny Mieczysawa Cholewy do Krzysztofa Dowgiay, 11 I 2007 r. (kopia udostpniona auto-
rowi przez Mieczysawa Cholew).
8
Relacja Mieczysawa Cholewy udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 11 X 2010 r. (nagranie audio).
9
J. Eisler, op. cit., s. 219.
10
List elektroniczny Mieczysawa Cholewy do Krzysztofa Dowgiay, 11 I 2007 r. (kopia udostpniona auto-
rowi przez Mieczysawa Cholew). W gruncie rzeczy Andrzej Korzyski nie by autorem muzyki, lecz jej nowej
aranacji, opartej na pierwotnej kompozycji Cholewy. Prawdziwemu autorowi muzyki zaproponowano nato-
miast autorstwo tekstu krtko mwic, prawdziwe qui pro quo.
77
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
[jest] da wykastrowa tekst [...]. Taka bya potrzeba chwili. Trzeba to [byo] puci. [...] Zgodzi-
em si na kastracj [tekstu], wiedzc, e ja to mog na ywo, publicznie piewa
11
.
Dziki brawurowemu wykonaniu ballady przez Krystyn Jand lm sta si wietn reklam dla pie-
wanej przez Cholew piosenki
12
. Filmowcy poddali ballad pewnym retuszom. Andrzej Korzyski zmieni
melodi
13
. Fraz: To partia strzela do robotnikw zastpiono zwrotem: To wadza strzela do robotnikw.
Zdaniem Jerzego Eislera: Partia majca w swej nazwie przymiotnik robotnicza w adnym razie nie mo-
ga strzela do robotnikw
14
. Pominito take sformuowanie: Krwawy Kocioek, to kat Trjmiasta.
Ballada o Janku Winiewskim staa si przebojem I oglnopolskiego Przegldu Piosenki Prawdzi-
wej, ktry odby si w Gdasku 2022 sierpnia 1981 r., przykuwajc uwag Suby Bezpieczestwa.
Zdaniem pk. Wadysawa Jaworskiego, I zastpcy komendanta wojewdzkiego MO ds. SB KW MO
w Gdasku: Swoistym mottem, ktrym rozpoczynano kolejne dni imprezy, bya piosenka w wy-
konaniu Mieczysawa Cholewy Ballada o Janku z Gdyni [sic!] nawizujca do wydarze grudnio-
wych
15
. Pukownik Jaworski zwrci take uwag na zawarte w tekcie niewygodne dla wadzy
sformuowania (Padaj dzieci, starcy, kobiety, Krwawy Kocioek)
16
. Wystpujc na ywo, Cho-
lewa nie cenzurowa bowiem tekstu.
Mieczysaw Cholewa spopularyzowa ballad. Nie by jednak twrc tekstu. Wspomina, i po
jakim czasie pojawio si paru ludzi, ktrzy zaczli twierdzi, e s autorami tekstu. Midzy in-
nymi by rwnie Krzysiek Dowgiao
17
. Na pytanie, czy Krzysztof Dowgiao jest autorem wiersza,
Cholewa odpowiada: Ja nie wiem, czy jest autorem. Nie mnie to sdzi
18
.
Z kolei Krzysztof Dowgiao, pytany w 1989 r. o autorstwo ballady, odpowiedzia do zagadkowo:
Co miao by anonimowe, niech bdzie anonimowe
19
. Nie potwierdzi wic, ale i nie zaprzeczy. Nie-
ocjalnie jednak, m.in. w rozmowie z Mieczysawem Cholew, przyznawa si do autorstwa ballady ju
wiosn 1981 r.
20
Obecnie pisa w 1994 r. Mirosaw Przylipiak potwierdza [on] ju fakt swojego au-
torstwa zupenie otwarcie
21
. Wersj o autorstwie Krzysztofa Dowgiay ugruntowaa Grudniowa Apo-
kalipsa Wiesawy Kwiatkowskiej
22
. Ballad napisaem wspomina Krzysztof Dowgiao 17 grud-
nia 1970 roku wieczorem, w mieszkaniu, w ktrym czekaem na kolegw, z ktrymi pracowaem nad
konkursem na centrum Katowic. Daem j do przeczytania Andrzejowi Romanowskiemu. Powiedzia,
e duo w niej nienawici. [...] Nastpnego dnia poprosiem sekretark w biurze [gdyskiego oddziau
Miastoprojektu P.B.] o przepisanie ballady na maszynie, rozdaem te kilka egzemplarzy. Orygina
gdzie mi si zapodzia. Zapomniaem o balladzie przypomniay mi j plakaty z marca 1981, gdzie
bya wydrukowana obok fotograi zabitego chopca i pochodu. Przyznaem si do jej napisania dopiero
wtedy, gdy zorientowaem si, e za jej autora podaje si Mietek Cholewa, prawdopodobny autor muzy-
ki
23
. Wersj Dowgiay potwierdzili, na jego prob, Czesaw Tumielewicz i Andrzej Romanowski
24
.
11
Relacja Mieczysawa Cholewy udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 11 X 2010 r. (nagranie audio).
12
Czowiek z elaza wszed na ekrany kin latem 1981 r.
13
Relacja Mieczysawa Cholewy udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 11 X 2010 r. (nagranie audio).
14
J. Eisler, op. cit., s. 219.
15
Cyt. za: S. Cenckiewicz, Zakazane piosenki. SB na festiwalu piosenki prawdziwej [w:] idem, Oczami bez-
pieki. Szkice i materiay z dziejw aparatu bezpieczestwa PRL, Krakw 2006, s. 458.
16
Ibidem, s. 458459.
17
Ibidem.
18
Ibidem.
19
Cyt. za: M. Przylipiak, Legenda o Janku Winiewskim, Tygodnik Powszechny 1994, nr 50, s. 4.
20
SR Sopot, I Co 251/07, Relacja pisemna Joanny Wojciechowicz doczona do protokou Sdu Rejonowego
w Sopocie z 14 V 2007 r. [b.d.], k. 7 (kopia udostpniona autorowi przez Mieczysawa Cholew).
21
M. Przylipiak, op. cit., s. 4.
22
W. Kwiatkowska, Grudniowa Apokalipsa, Gdynia 1993, s. 14.
23
Relacja pisemna Krzysztofa Dowgiay przekazana Piotrowi Brzeziskiemu [b.d.], b.p.
24
SR Sopot, I Co 251/07, Relacje pisemne Czesawa Tumielewicza (10 I 2007 r.) i Andrzeja Romanowskiego
(b.d.), doczone do protokou Sdu Rejonowego w Sopocie z 14 V 2007 r., k. 4, 5 (kopie udostpnione autorowi
przez Mieczysawa Cholew).
78
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
ENa temat zmian w tekcie Krzysztof Dowgiao mwi: To mtna historia. Cholewa wyrazi cht-
nie [zgod], eby Andrzej Wajda wykorzysta ballad w Czowieku z elaza. Niestety, nie wiem, dla-
czego jej sowa zostay zmienione. W moim tekcie bya na przykad czarna kokarda, a w lmie
czerwona, zmieniono te akapit krwi si zachciao supskim bandytom. [...] Potem by stan wojenny
i rne przygody i dopiero w latach 90. zaczem stara si o ochron moich praw autorskich. W s-
dzie uzyskaem zrzeczenie si przez Mieczysawa Cholew autorstwa sw, w zamian za zrzeczenie
si przeze mnie prawa do uzyskanych przez niego wczeniej wynagrodze
25
. Krzysztof Dowgiao
wspomina, e po uzyskaniu orzeczenia sdowego napisa list do Andrzeja Wajdy, aby sprostowa
znieksztacony tekst ballady. W imieniu reysera odpowiedziano mu, e jest to niemoliwe
26
.
Wydawaoby si, e zagadka zostaa rozwizana, lecz wtpliwoci wzbudza pewien wiersz:
W biegach przyjani, paktu narodw, / Biegali dzieci, starsi, kobiety,
Polak zwycizc zosta zawodw, / Pierwszy na met wpad
27
.
Sowa te napisa Jerzy Stanisaw Fic. Wiersz nosi tytu Biegi Przyjani Narodw. W latach 1953
1955, kiedy suyem w LWP w Kamieniu Pomorskim, naleaem do koa Modzi Literaci LWP
wspomina Jerzy Fic. Wiersze, m.in. Biegi Przyjani Narodw, przygotowywaem na spotkanie z poet
Wadysawem Broniewskim, na zjedzie Modych Literatw LWP przy ul. 1 Maja w Bydgoszczy
28
.
Trudno nie dostrzec podobiestwa cytowanego fragmentu do trzeciej zwrotki Ballady o Janku Wi-
niewskim. Dodajmy, e Jerzy Fic w 1970 r. mieszka w Gdyni Grabwku, przy ul. Czerwonych Kosy-
nierw 31/33 (obecnie ul. Morska), i by wiadkiem masakry na przystanku Gdynia Stocznia. To z jego
domu manifestanci zabrali drzwi, na ktrych ponieli ciao Janka Winiewskiego. Wiosn 1971 r.
wspomina Jerzy Fic Zwizek Zawodowy Marynarzy i Portowcw Zarzdu Portu Gdynia organizo-
wa strajk tzw. socjalny. Jedni uczestnicy strajku zachodzili na piwo do Brudasa
29
, drudzy za bara-
ki, gdzie mieszkaem. Oni to zachcali mnie, bym napisa wiersz, ktry bd mogli piewa w czasie
strajku, tak powstaa Ballada o Janku Winiewskim. Napisaem j wasnorcznie, na kartce papieru,
ktr przekazaem Waldemarowi Piesikowi z Chyloni, uczestnikowi strajku, zapewni mnie, e wiersz
przekaza swojemu brygadzicie. Po pewnym czasie przekonaem si, e nie zgin Janek Winiewski,
lecz [...] Janusz ebrowski. [] Chopaki z Grabwka powtarzali zabili Janka, trudno mi powiedzie,
czy tym imieniem nazywali Janusza ebrowskiego. W 1971 r. pracowaem w kawiarence Irys, tam
zbieraa si modzie z Grabwka, mwili midzy sob o wielu zabitych, take o Janku
30
.
Relacja ta podaje w wtpliwo autorstwo Krzysztofa Dowgiay i wywouje konsternacj. Wyni-
ka z niej bowiem, e najsynniejsza grudniowa ballada powstaa jako swego rodzaju pastisz propagan-
dowego wiersza z lat pidziesitych. Czy to prawda? Trudno powiedzie. Wiersz si nie zachowa.
Jerzy Fic odtworzy jego fragment z pamici. Warto w tym miejscu przytoczy opini lologa Piotra
Szubarczyka: Nie chodzi oczywicie o sam tekst z lat pidziesitych, lecz o pewne reminiscencje
tego tekstu i co najwaniejsze identyczny rym i rytm wiersza. Produkcyjniak Fica z lat pi-
dziesitych ma charakterystyczny model. Trzy pierwsze wersy s regularne, dziesiciozgoskowe, ze
redniwk po pitej zgosce. Czwarty wers jest celowo nieregularny, urywa si po szeciu zgoskach,
dla podkrelenia dynamiki obrazu. W przypadku ballady o Janku podkrela dramat gincego boha-
tera. Zdumiewajce s te reminiscencje tekstu. Wielu suchaczy ballady dziwiy, a nawet irytoway
dzieci i starcy padajcy w grudniowe dni na ulicach. Traktowali to jako mocno przesadzony
zabieg stylistyczny. Ale moe po prostu ten wers jest przeniesieniem zapamitanej frazy ze starego
wiersza, ktry tuk si autorowi po gowie? To byby powany argument na rzecz tezy Fica. Nie
zgadzam si z opini, e ostateczne udowodnienie, i produkcyjniak z lat pidziesitych mg by
pierwowzorem ballady, jest dla tej ballady kompromitujce. Wrcz przeciwnie, parafraza tamtego
25
Cyt. za: T. Gawiski, op. cit., s. 2021.
26
Relacja Krzysztofa Dowgiay udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 24 VI 2010 r. (nagranie audio).
27
Cyt. za: Relacja pisemna Jerzego Stanisawa Fica przekazana Piotrowi Brzeziskiemu [b.d.], b.p.
28
Ibidem.
29
Popularna nazwa jednego z gdyskich barw.
30
Relacja pisemna Jerzego Stanisawa Fica przekazana Piotrowi Brzeziskiemu [b.d.], b.p.
79
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
propagandowego wiersza podkrelaaby ostateczne zerwanie w roku 1970 z kreowanym przez komu-
nistyczne media, zakamanym obrazem rzeczywistoci spoecznej w PRL
31
.
Spjrzmy na tekst ballady. Wydaje si mao prawdopodobne, aby fraza: Stoczniowcy Gdyni, stocz-
niowcy Gdaska / Idcie do domu, skoczona walka / wiat si dowiedzia, nic nie powiedzia napisana
zostaa 17 grudnia 1970 r. Kto mg wtedy wiedzie, e walka rzeczywicie jest skoczona? Albo e wiat
si dowiedzia, nic nie powiedzia? Przecie nawet mieszkacy Trjmiasta nie zdawali sobie sprawy z roz-
miarw masakry, a czno z krajem zostaa przerwana. W tym kontekcie relacja Jerzego Fica wydaje si
bardziej prawdopodobna. Twierdzi on, e napisa wiersz wiosn 1971 r. Wtedy byo ju wiadomo, e wiat
si dowiedzia. Co wicej w przeciwiestwie do Krzysztofa Dowgiay Jerzy Fic jest autorem setek
wierszy. Gros spord nich opisuje histori Gdyni
32
. Jzyk ballady jest do toporny. Zwroty dzielniemy
stali czy my ci dostaniem bardziej przypominaj jzyk robotnika ni architekta, ktrym jest Krzysztof
Dowgiao. Dlaczego Grabwek? Przecie oary Grudnia 70 pochodziy z rnych miejscowoci. Grab-
wek to rodzinna dzielnica Jerzego Fica. Wszystko to jedynie poszlaki. Dowodw brak.
Dodajmy, e kilka lat temu obaj panowie spotkali si u Andrzeja Fica, bratanka Jerzego Fica, a za-
razem znajomego Krzysztofa Dowgiay. Ich konfrontacja nie przyniosa rozstrzygnicia. Kady
pozosta przy swoim zdaniu. Nie obyo si bez zgrzytw. Podobno Krzysztof Dowgiao grozi pozwa-
niem Jerzego Fica do sdu
33
. Nie mog wykluczy, e jeden z nich jest autorem
34
podsumowuje
tamto spotkanie Andrzej Fic.
Wicej tu pyta ni odpowiedzi. Ani Krzysztof Dowgiao, ani Jerzy Fic nie posiadaj oryginau
tekstu ballady. Brak zatem materialnego dowodu potwierdzajcego autorstwo ktregokolwiek z nich.
Dysponujemy zoonymi przez nich post factum sprzecznymi ze sob relacjami. To za mao, aby
denitywnie rozstrzygn kwesti autorstwa ballady. Take relacje zoone przez wiadkw Dow-
giay w sopockim sdzie w 2007 r. nie przesdzaj sprawy. Racji si nie liczy, tylko way. aden
z nich nie przedstawi oryginau tekstu. To, e Mieczysaw Cholewa zrzek si praw autorskich na
rzecz Krzysztofa Dowgiay, rwnie nie dowodzi niczego. Sd tylko to zatwierdzi, nie przesdzajc
o autorstwie Dowgiay. Z drugiej strony nie moemy wykluczy, e Jerzy Fic po prostu konfabuluje.
Tylko dlaczego miaby to robi, skoro nie zabiega o uznanie swych praw autorskich?
Kto ma zatem racj? Moe nigdy nie uda si tego ustali. Czy kolejni wiadkowie historii wnio-
s co nowego? Pamitajmy, e Ballada o Janku Winiewskim powstaa tu po grudniowej masakrze,
nie majc szans na publikacj. Bya pisana do szuady. Jak zauway Piotr Szubarczyk: Pewnie,
jak to czsto bywao w naszej historii, autorw byo wielu, bo pie ya wasnym yciem, kolporto-
wana potajemnie w mocno ograniczonym nakadzie na przebitkowym papierze z maszyny do pisania.
Pamitam, e w takiej formie traa take do moich rk ju w roku 1971 i bya to wersja rnica si
znacznie od dzi przyjtej
35
. Do zastpienia czerwonej kokardy czarn przyzna si Mieczysaw
Cholewa. Niewykluczone, e inni te dokonywali zmian.
Bez wzgldu na to, kto j napisa, Ballada o Janku Winiewskim dalej bdzie stanowi dramatycz-
ny zapis literacki gdyskiej masakry. Ze wzgldu na wtpliwoci co do autorstwa pozostanie w wia-
domoci ludzi raczej jako utwr anonimowy, jakby dzieo zbiorowej wyobrani. Trudno nie zgodzi
si z Mirosawem Przylipiakiem, e: Dzieje Janka Winiewskiego s wzorcowym przykadem funk-
cjonowania mitu wspczesnego, zespalajcego spoeczestwo wok sugestywnego obrazu
36
. A jak
wiadomo, mity rzdz si wasnymi prawami.
31
List elektroniczny Piotra Szubarczyka do Piotra Brzeziskiego, 7 XI 2010 r. (w zbiorach autora).
32
Na stronie internetowej Urzdu Miasta Gdynia znale mona wiersz Jerzego Stanisawa Fica powicony
oarom katastrofy lotniczej pod Smoleskiem z 10 IV 2010 r., zob. http://www.gdynia.pl/urzad/komunikaty/28_
62705.html, 2 XI 2010 r.
33
Relacja Andrzeja Fica udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 1718 VI 2010 r. (nagranie audio).
34
Ibidem.
35
P. Szubarczyk, Chopcy z Grabwka, chopcy z Chyloni, Biuletyn Instytutu Pamici Narodowej 2006,
nr 11/12 (7071), s. 41.
36
M. Przylipiak, op. cit., s. 4.
80
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EROBERT LITWISKI
POLICJA WOBEC UWO I OUN
W II RZECZYPOSPOLITEJ
Na wstpie wyjanienia wymaga uyte w tytule sowo policja, kt-
re w tym przypadku nie jest nazw wasn. Odnosi si ono bowiem
do dwch cywilnych instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie bez-
pieczestwa i porzdku publicznego na obszarze II Rzeczypospolitej.
Pierwsz z nich bya Policja Pastwowa (PP) powoana do ycia
24 lipca 1919 r.; funkcjonowaa ona w pitnastu wojewdztwach oraz
w miecie stoecznym Warszawie. Poza jej jurysdykcj znajdowao
si autonomiczne wojewdztwo lskie, gdzie obowizki policyjne
speniaa druga formacja Policja Wojewdztwa lskiego (PWl.)
utworzona 17 czerwca 1922 r. Co prawda w przypadku rozpracowy-
wania ukraiskiego ruchu nacjonalistycznego pierwszoplanow rol
odgrywaa PP, to jednak wsppracowaa ona z PWl., zwaszcza
gdy dziaacze ukraiscy prbowali si przedosta do Czechosowacji
przez lsk.
Ukraiska Organizacja Wojskowa (UWO), a nastpnie powstaa w 1929 r. na jej bazie Organizacja
Ukraiskich Nacjonalistw (OUN), od pocztku swojego istnienia znalazy si w obszarze zaintere-
sowa policji. Obie organizacje w istnieniu II Rzeczypospolitej upatryway jedn z podstawowych
przeszkd na drodze do niepodlegoci Ukrainy
1
. Z tego te wzgldu ich dziaania zmierzay w kie-
runku antypastwowej aktywnoci sabotaowej i dywersyjnej, szczeglnie ale nie tylko na terenie
wojewdztw poudniowo-wschodnich. Wiedziay o tym wadze pastwowe, ktre do zwalczania tego
typu organizacji dysponoway organami policji (tzw. policj polityczn), wsppracujcymi cile
z instytucjami wojskowymi. Ju na przeomie 1920 i 1921 r. na terenie Lwowa przeprowadzono rewi-
zje w zwizku z podejrzeniami kierowanymi w stron nacjonalistycznych krgw ukraiskich. Zda-
wano sobie spraw, e miasto to byo swoistym centrum caego ruchu ukraiskiego
2
. W przypadku
zwalczania ukraiskiego ruchu nacjonalistycznego najwiksza rola przypadaa policji znajdujcej si
w wojewdztwach Maopolski Wschodniej (lwowskim, tarnopolskim i stanisawowskim), co wynika-
o ze skadu narodowociowego tamtejszych terenw. Przy lwowskim Okrgowym Urzdzie Policji
Politycznej utworzono w 1925 r. Central Narodowociow do spraw ukraiskich. Z kolei w pla-
cwkach: tarnopolskiej i stanisawowskiej utworzono stanowiska referentw do spraw ukraiskich,
podobnie zreszt jak w innych miastach wojewdzkich, w ktrych wystpowaa mniejszo ukrai-
ska: Lublinie, ucku i Brzeciu. Zwalczanie dziaalnoci antypastwowej powodowao konieczno
wsppracy z innymi orodkami, chociaby Krakowem czy Toruniem przez podlege im tereny
przechodziy bowiem dostawy nielegalnej literatury i broni.
Policja polityczna to zarwno potoczne okrelenie organw defensywy policyjnej w okresie dwu-
dziestolecia, zajmujcych si zwalczaniem przestpczoci politycznej, jak i nazwa wasna tego pionu.
Funkcjonowa on w poszczeglnych okresach pod nastpujcymi nazwami: Inspektorat Defensywy
1
Na temat powstania UWO i OUN zob. R. Wysocki, Organizacja Ukraiskich Nacjonalistw w Polsce w la-
tach 19291939. Geneza, struktura, program, ideologia, Lublin 2003.
2
G. Mazur, Zamach na marszaka Jzefa Pisudskiego [w:] Losy Polakw pord swoich i obcych, red. T. Ra-
dzik i R. Litwiski, Lublin 2005, s. 408.
81
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
Politycznej (19191920); Wydzia IV-D (19201923); Suba Informacyjna (19231924); Policja Po-
lityczna (19241926). Pod koniec 1926 r. zadania zwizane ze zwalczaniem przestpczoci antypa-
stwowej przeja Suba ledcza zajmujca si rwnie przestpczoci kryminaln (pospolit)
a wic urzdy ledcze zlokalizowane w orodkach wojewdzkich i wydziay ledcze w waniejszych
miastach
3
.
Zarwno PP, jak i PWl. samodzielnie nie prowadziy adnej polityki wobec tych organizacji
zgodnie z wczesnymi regulacjami prawnymi byy jedynie organem wykonawczym wadz pa-
stwowych uprawnionych do kreowania takich dziaa. Na szczeblu centralnym by to minister spraw
wewntrznych, w wojewdztwach wojewodowie, a w powiatach starostowie. O wykorzystaniu or-
ganw policyjnych do zapewnienia bezpieczestwa i spokoju publicznego decydowali wanie przed-
stawiciele administracji oglnej.
Obie organizacje ukraiskie walczyy z pastwem polskim i dlatego podlegay staej inwigila-
cji ze strony organw policyjnych, ktrych zadaniem byo zapobieganie i ujawnianie przestpstw
oraz wykrywanie ich sprawcw. Rozrniano trzy gwne rodzaje inwigilacji: obserwacj (ogln
i indywidualn bezporedni), pocig (bezporedni i poredni), poszukiwania inwigilacyjne (lokal-
ne, okrgowe, pastwowe)
4
. Zadania te realizowali wszyscy funkcjonariusze policji, zarwno suby
mundurowej, politycznej (defensywy policyjnej), jak i ledczej (kryminalnej) te dwie ostatnie grupy
odgryway w zwalczaniu dziaalnoci antypastwowej wiodc rol. Funkcjonariusze policji poli-
tycznej wchodzili w skad wyspecjalizowanych jednostek przeznaczonych do zwalczania wszelkiej
dziaalnoci antypastwowej, szczeglnie za szpiegostwa i ruchw wywrotowych
5
.
Dziaania o charakterze wywiadowczym byy zastrzeone dla funkcjonariuszy wykonawczych
(wywiadowcw). Ograniczenia etatowe oraz konieczno obserwowania ycia spoeczno-polityczne-
go i wychwytywania takich zjawisk, ktrych policjanci nie byli w stanie sami zaobserwowa, powo-
doway potrzeb cisej wsppracy ze spoeczestwem. Do celw informacyjnych posugiwano si
zatem kondentami i informatorami. W dwudziestoleciu midzywojennym wywiad kondencjonalny
uznawano za podstawowy sposb wykrywania przestpczoci politycznej. Starano si przy tym pozy-
skiwa do wsppracy osoby lojalne wobec pastwa polskiego i dziaajce z pobudek ideowych, a nie
materialnych, gdy dawao to gwarancj otrzymywania rzetelnych informacji. Zdarzay si jednak
rwnie przypadki nakaniania do wsppracy poprzez zacht nansow czy szanta.
Osoby zwerbowane przez policj mona podzieli na dwie grupy: kondentw staych (patnych,
ideowych) i kondentw przypadkowych. Pozyskanie kondenta byo wanym elementem pracy
defensywy, gdy w zasadzie dostarczane przez niego informacje ilustroway caoksztat stosunkw
i nastrojw, jakie panoway w poszczeglnych ugrupowaniach wywrotowych. Kondent by czon-
kiem obserwowanego ugrupowania. Z kolei informator przeciwnie: dostarcza informacje jedynie
o zewntrznych przejawach dziaalnoci danej grupy, ale nie by jej czonkiem
6
. Kondenta naleao
przy tym odrni od zwykego donosiciela kady mia prawo zoy wadzy doniesienie o prze-
stpstwie (funkcjonowao wrcz pojcie donosu obywatelskiego) oraz od prowokatora (kondent
3
Dla ilustracji stanu si policyjnych mona odnotowa, e w 1939 r. rozmieszczenie jednostek ledczych na
terenie Maopolski Wschodniej przedstawiao si nastpujco: woj. lwowskie Urzd ledczy we Lwowie oraz
Wydziay ledcze w Drohobyczu, Przemylu, Rzeszowie, Sokalu i we Lwowie; woj. tarnopolskie Urzd ledczy
w Tarnopolu oraz Wydziay ledcze w Brzeanach, Czortkowie, Tarnopolu i Zoczowie; woj. stanisawowskie
Urzd ledczy w Stanisawowie oraz Wydziay ledcze w Koomyi, Stanisawowie i Stryju. Dyslokacja Urz-
dw (Jednostek) Policyjnych, Warszawa 1938 (ze zmianami w 1939 r.), s. 6, 8, 232291, 292325, 328356.
4
Archiwum Akt Nowych (dalej: AAN), Komenda Gwna Policji Pastwowej (dalej: KGPP), 7, Rozkaz nr 279
KGPP z 9 II 1925 r. Instrukcja inwigilacyjna, k. 912.
5
Archiwum Pastwowe w Lublinie (dalej: APL), Komenda Wojewdzka Policji Pastwowej w Lublinie (dalej:
KWPPL), 5, Instrukcja dodatkowa do przepisw o organizacji urzdw ledczych i organizacji Gwnej Komendy
Policji Pastwowej, k. 23; Pastwowe Archiwum Obwodu Lwowskiego we Lwowie (dalej: PAOL), Komenda
Wojewdzka Policji Pastwowej we Lwowie, fond 121, op. 1, spr. 897, MSW, Organizacja suby informacyjnej,
Warszawa 26 IV 1923, ark. 159162.
6
APL, KWPPL, 613, k. 12v; PAOL, fond 121, op. 1, spr. 605, ark. 3.
82
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Emg nim by, ale nie musia), ktry podega do popenienia przestpstwa, aby sprowokowanego
odda nastpnie w rce policji
7
.
Po zebraniu odpowiedniego materiau obciajcego przystpowano do akcji represyjnej. Prze-
prowadzanie rewizji i aresztowania powierzano funkcjonariuszom mundurowym, subie ledczej
lub te przeprowadzano je samodzielnie
8
. Na przykad policja pilnie poszukiwaa miejsc powielania
i drukowania nielegalnych wydawnictw oraz ich siatki kolporterskiej. W kwietniu 1929 r. Urzd led-
czy w Krakowie ustali na przykad odbiorcw pisma Surma. Podstawow metod odnajdywania
drukarni byo porwnywanie rodzajw wykorzystanej czcionki drukarskiej. Bya to technika znana
rwnie czonkom organizacji, mimo to podejmowali oni prby produkcji, nieraz z duym powodze-
niem
9
.
W celach rejestracyjnych Komenda Gwna PP wydawaa Poufny Przegld Inwigilacyjny. Wy-
korzystywane przez jednostki policyjne wydawnictwo cho nieraz zawierao bardzo lakoniczne in-
formacje byo pomocne w identykowaniu osb zatrzymanych. W celu lepszego rozeznania w spra-
wach ukraiskich opracowano rwnie tzw. kalendarz ukraiskiego nacjonalisty. By to terminarz
rocznic narodowych, podczas ktrych UWO/OUN rozwijay wzmoon dziaalno propagandow
i demonstracyjn (bicie w dzwony, wywieszanie ag ukraiskich, transparentw, umieszczanie na-
pisw antypastwowych, sypanie pamitkowych mogi). Czujno policji bya wzmacniana w nast-
pujcych dniach: 22 stycznia (rocznica zjednoczenia tzw. Ukrainy Zachodniej z Ukrain Naddnie-
przask); 30 stycznia (rocznica bitwy pod Krutami); 23 maja (rocznica mierci Jewhena Konowalca,
zabitego przez agenta GPU w 1938 r.); 25 maja (rocznica zamordowania atamana Symona Petlury
w 1926 r.); Zielone wita obrzdku greckokatolickiego (organizowano wwczas panichidy za pole-
gych onierzy ukraiskich i bojowcw OUN), 30 sierpnia (rocznica mierci Juliana Hoowinskiego
w 1930 r.); 1 listopada (rocznica powstania tzw. Zachodniej Ukrainy i rozpoczcia walk polsko-ukra-
iskich w 1918 r.); 23 grudnia (rocznica mierci czonkw OUN Wasyla Biasa i Dmytro Danyyszyna,
straconych we Lwowie w 1932 r.)
10
. Mimo dysponowania takimi pomocami w ocenie sposobu prowa-
dzenia wywiadu wobec nacjonalistycznego ruchu ukraiskiego skonstatowano: Zawarte w notach
informacyjnych wiadomoci grzesz niecisoci, zbytnim rozwodnieniem, drugorzdnymi szcze-
gami [] oraz podawaniem szczegw nie majcych istotnego znaczenia dla sprawy
11
.
Na wiksz skal UWO daa o sobie zna, przeprowadzajc zamach na przebywajcego we Lwo-
wie Naczelnika Pastwa Jzefa Pisudskiego. Strzela do niego 25 wrzenia 1921 r. Stepan Fedak,
syn adwokata i dyrektora Towarzystwa Dniestr, ale zrani tylko towarzyszcego mu wojewod
lwowskiego Kazimierza Grabowskiego
12
. Kurier Lwowski tak pisa o zamachu: Strzay wywoay
chwilowo szalon, zrozumia zreszt w takiej chwili panik, lecz trwao to krtko. Pewna cz osb
pocza ucieka, bardzo wielu jednak zorientowawszy si w tej chwili, co zaszo, rzucio si kup
na sprawc zamachu, ktry znajdowa si ju w otoczeniu policjantw. Oburzenie byo tak wielkie
wrd publicznoci, e policjanci nie byli w monoci powstrzyma naporu. Rozpocz si samosd,
ale nadcigna policja w silniejszej licznie i wydostaa Fedaka z rk publicznoci
13
.
Przeprowadzone w nastpstwie tego wydarzenia aresztowania sparalioway na pewien czas
dziaania organizacji, a komendant gwny PP wyrni funkcjonariuszy ze Lwowa za szybkie
wykrycie (tzn. powizanie go z UWO) sprawcw zamachu. W konsekwencji pochway otrzymali
7
L. Peiper, O instytucji kondentw i prowokatorw, Lww 1931, s. 17.
8
Instrukcja o sposobie prowadzenia suby ledczej w zakresie resortu Wydziau IV-D przez Powiatowe
Komendy PP, [Warszawa] 1922, s. 13; AAN, Ministerstwo Spraw Wewntrznych dopywy (dalej: MSW-do-
pywy), 975, k. 1819.
9
PAOL, Urzd Wojewdzki Lwowski, fond 1, op. 51, spr. 766, ark. 55.
10
Pastwowe Archiwum Obwodu Tarnopolskiego w Tarnopolu (dalej: PAOT), Komisariat Miejski PP w Tar-
nopolu, fond 275, op. 1, spr. 989, ark. 14.
11
AAN, Ministerstwo Spraw Wewntrznych (dalej: MSW), mf. 25830, 1254, k. 1.
12
Wyrokiem sdu lwowskiego z 18 XI 1922 r. uznano go za winnego jedynie zamachu na ycie wojewody
i skazano na sze lat wizienia. Zob. G. Mazur, op. cit., s. 414.
13
Cyt. za: ibidem, s. 412413.
83
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
m.in.: komendant miejski PP insp. Bronisaw ukomski, jego zastpca podinsp. Jzef Torwiski
i podinsp. Wiktor Nowodworski
14
.
Policji jednak nie udao si zapobiec kolejnym aktom terroru 15 padziernika 1922 r. w Sapieance
w powiecie Kamionka Strumiowa od kul zamachowca zgin Sydor Twerdochlib, rzecznik pozytyw-
nego stosunku do pastwa polskiego i przeciwnik bojkotowania wyborw. Ponowne dziaania represyj-
ne policji zmusiy niektrych czonkw UWO do opuszczenia Polski. Podczas przesucha kolejnych
zatrzymanych w zwizku z zabjstwem Twerdochliba, policja ustalia nazwiska osb wchodzcych
oprcz Konowalca w skad Komendy Naczelnej oraz cznikw utrzymujcych kontakt z okrgami
15
.
Do kolejnych akcji UWO moemy zaliczy nieudany zamach bombowy na prezydenta Stanisawa
Wojciechowskiego we Lwowie, zbrojne ataki na ambulanse i urzdy pocztowe (Kausz, Bohorod-
czany, Lww) i napad na kas Wydziau Powiatowego w Dolinie. Organa policji 29 wrzenia 1924 r.
udaremniy prb obrabowania ambulansu pocztowego na trasie DunajwPomorzany w powiecie
zborowskim. Podczas ataku napastnicy ostrzelali funkcjonariuszy PP. We Lwowie 19 padziernika
1926 r. zabito kuratora szkolnego Stanisawa Sobiskiego
16
.
W 1929 r. UWO i OUN przystpiy do akcji w sposb bardziej zorganizowany. Przejawem tego
byy chociaby liczne przypadki zerwania cznoci telefonicznej i telegracznej w powiecie brzea-
skim, jak rwnie rozsyanie anonimw z pogrkami do osb lojalnych wobec pastwa polskiego,
niszczenie i zniewaanie goda pastwowego, wybijanie szyb i bojkot obchodw imienin marsza-
ka Pisudskiego. Podczas dochodze Wydzia ledczy w Tarnopolu natra na lad istnienia w tym
miecie bojwki UWO skadajcej si z dwudziestu osb. Udowodniono im kolporta nielegalnych
drukw glorykujcych m.in. Jarosawa Lubowycza, jednego ze sprawcw napadu na listonosza we
Lwowie 6 marca 1929 r.
17
Szczegln cezur w dziaaniach policji wobec ukraiskich organizacji nacjonalistycznych by
rok 1930, kiedy to OUN rozwina akcj sabotaow (tzw. czciowe wystpienie). Przystpiono do
niej podczas wakacji (12 lipca 24 wrzenia), koncentrujc si na podpaleniach mienia nalecego do
wacicieli ziemskich, polskich osadnikw oraz Ukraicw lojalnych wobec pastwa polskiego. Na
przykad za pomoc szmat nasyconych naft podpalono sterty zboa w majtku Lipca Grna. W tym
samym czasie dokonano podobnych podpale w ssiednich miejscowociach. ledztwo prowadzone
przez policj pocztkowo nie dawao adnych rezultatw. Dopiero w 1931 r. na podstawie danych
kondencjonalnych udao si doprowadzi do aresztowania poszczeglnych sprawcw, ktrzy jak
si okazao byli czonkami OUN. Ostatecznie policja ustalia, e sprawcy naleeli do oddziau bojo-
wego zorganizowanego jeszcze w 1929 r. W trakcie rewizji znaleziono m.in. instrukcje przygotowy-
wania materiaw wybuchowych
18
.
Pod Bbrk 30 lipca 1930 r. dokonano napadu rabunkowego na transport pocztowy. Podczas tej akcji
zabito post. Jzefa Molewskiego i zrabowano 26 tys. z. W wojewdztwie lwowskim doszo do 51 ak-
tw sabotau, w wojewdztwie stanisawowskim zanotowano ich 31, a w wojewdztwie tarnopolskim
79. Dochodzio przy tym do przypadkw zrywania cznoci i atakw na budynki pastwowe, czemu
nie mg zapobiec wywiad kondencjonalny prowadzony przez policj. Funkcjonariusze otrzymywali
informacje spnione i nie byli w stanie przeciwdziaa zamachom
19
. W rezultacie gwny nacisk poo-
ono na dziaania represyjne. Tylko w sierpniu 1930 r. na terenie Lwowa aresztowano 20 osb, a miesic
pniej kolejnych 103 podejrzanych
20
. Sytuacji nie uspokoia wzmoona kontrola ludnoci, organizowa-
14
AAN, Komenda Gwna Policji Pastwowej dopywy (dalej: KGPP-dopywy), 84, k. 455. Szerzej na ten
temat: G. Mazur, op. cit., s. 411417; R. Wysocki, op. cit., s. 45.
15
R. Wysocki, op. cit., s. 46; por. AAN, MSW sygn. 1255, k. 79.
16
R. Wysocki, op. cit., s. 48. Zamachy UWO przyczyniy si do intensykacji prac organw bezpieczestwa
zmierzajcych do zapewnienia ochrony dostojnikom pastwowym. Szerzej na ten temat zob. R. Litwiski, Ochro-
na dostojnikw pastwowych przez policj w II Rzeczypospolitej, Niepodlego 2005, t. LV, s. 1135.
17
PAOT, Komenda Powiatowa Policji Pastwowej w Borszczowie, fond 281, op. 1, spr. 679, ark. 7018.
18
Wiadomoci Ukraiskie, 14 III 1932, nr 108/698, s. 34; 18 III 1932, nr 112/702, s. 1.
19
AAN, MSW, 1250, k. 108110; AAN, MSW-dopywy, 1073, k. 120.
20
G. Mazur, Problem pacykacji Maopolski Wschodniej w 1930 r., Zeszyty Historyczne 2001, z. 135, s. 8.
84
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Enie nocnych wart, obaw i rewizji oraz zmiana systemu patrolowania terenu. Okazao si, e zarzdzenia
wadz wojewdzkich nie speniay swej funkcji, poniewa siy policyjne byy po prostu zbyt szczupe.
Wedug Urzdu ledczego we Lwowie podstawowym celem akcji sabotaowej byo zahamowanie poja-
wiajcych si w spoeczestwie ukraiskim ugodowych wobec pastwa polskiego nastrojw oraz pod-
niesienie w oczach Ukraicw autorytetu OUN przez wykazanie jej ywotnoci i aktywnoci
21
.
Odpowiedzi wadz polskich wobec czciowego wystpienia bya tzw. pacykacja Maopolski
Wschodniej, okrelana rwnie w historiograi jako policyjna akcja represyjna. Decyzj o jej prze-
prowadzeniu podjto na szczeblu centralnym. Jzef Pisudski podczas rozmowy z ministrem spraw
wewntrznym Felicjanem Sawojem Skadkowskim 1 wrzenia wskaza kierunek rozwizania prob-
lemu bezpieczestwa w Maopolsce Wschodniej. Podkreli przy tym konieczno powstrzymania
si od rozlewu krwi. Stwierdzi wwczas: Podpale, sabotay, napadw i gwatw w Maopolsce
Wschodniej nie wolno traktowa jako jakie powstanie. Unika rozlewu krwi, natomiast stosowa,
w razie dobrowolnego lub niedobrowolnego popierania zamachowcw przez ludno, represje poli-
cyjne, a gdzie to nie pomoe kwaterunek wojskowy ze wszystkimi ciarami z nim zwizanymi.
Sama obecno wojska uniemoliwi zamachowcom terroryzowanie ludnoci. Ludno musi wiedzie,
e ma sucha wadz, a nie zamachowcw
22
.
Od 16 wrzenia do 30 listopada 1930 r. przeprowadzono w szesnastu powiatach Maopolski
Wschodniej akcj represyjn. Obja ona cznie 493 wsie
23
. Kierownictwo akcji powierzono ko-
mendantowi wojewdzkiemu PP we Lwowie, insp. Czesawowi Grabowskiemu. W dziaaniach tych
wspierali go: podinsp. Wadysaw oziski, podinsp. Julian Gottas, podkom. Karol Fuchs i podkom.
Giejowski. Do jej przeprowadzenia uyto siedemnastu kompanii policyjnych liczcych po szedzie-
siciu szeregowych. Razem z ocerami w akcji uyto ogem 1041 policjantw. Wykorzystano rw-
nie 14. puk uanw. Oddziay kwateroway po wsiach na koszt mieszkacw, a za ywno pacono
wedug cennika ustanowionego przez wadze administracyjne
24
. Jak pisze Mazur: Pacykacja Ma-
opolski Wschodniej, cho doprowadzia doranie do zamierzonych celw, przez ograniczenie akcji
terrorystycznej OUN, bya w sumie dla Polski bardzo kosztowna, a jej rezonans na arenie midzyna-
rodowej by wybitnie dla Polski niekorzystny. Inn niekorzystn konsekwencj by wzrost wrogoci
midzy obu spoecznociami, polsk i ukraisk, zamieszkujcymi ten region. Take nie udao si
sparaliowa OUN, ktra funkcjonowaa w dalszym cigu, mimo e w 1932 r. policja przeprowadzi-
a okoo czterystu rewizji i zatrzymaa wielu dziaaczy. W czerwcu 1934 r. aresztowano okoo dwustu
osb, z czego blisko sto umieszczono w Miejscu Odosobnienia w Berezie Kartuskiej
25
.
Z dzisiejszej perspektywy wniosek ten brzmi wiarygodnie. Jednak naley uwzgldni przede
wszystkim wczesne realia. Polskim wadzom potrzebny by spektakularny sukces, nawet jeeli wy-
dawa si on krtkotrway. Rzeczpospolita, targana wstrzsami na Kresach Wschodnich przez niemal
cae lata dwudzieste, zdecydowaa si na zademonstrowanie swej siy i zdecydowania w zwalczaniu
dziaalnoci antypastwowej. Bdem oczywistym byo jednak zastosowanie zasady zbiorowej odpo-
wiedzialnoci wzgldem miejscowej ludnoci.
Prowadzone w dalszym cigu przez policj rozpoznanie na terenie wojewdztwa tarnopolskiego
pozwolio na zdobycie lepszej wiedzy o OUN. Jej bojwki zostay zlikwidowane w powiatach: brze-
askim, czortkowskim, podhajeckim, tarnopolskim, zbaraskim i zborowskim. Ustalono, e przed
organizacj stawiano dwa cele: dalszy niepodleg Ukrain, bliszy tworzenie zorganizowanych
jednostek przygotowujcych si do walki, gromadzenia broni, amunicji i rodkw pieninych, pro-
wadzenia wywiadu szpiegowskiego, organizowania sabotau, a poza tym uwiadamiania w duchu na-
21
Ibidem, s. 9.
22
S. Skadkowski, Strzpy meldunkw, Londyn 1965, s. 6869; por. M. Sioma, Sawoj Felicjan Skadkowski
(18851962). onierz i polityk, Lublin 2005, s. 220222.
23
AAN, MSW, 1250, k. 120123.
24
Szerzej na ten temat zob. G. Mazur, Problem pacykacji, s. 339; R. Wysocki, op. cit., s. 129133.
25
G. Mazur, Problem pacykacji, s. 35, 39; I. Polit, Miejsce odosobnienia w Berezie Kartuskiej w latach
19341939, Toru 2003, s. 115.
85
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
cjonalistycznym jak najszerszych k spoeczestwa ukraiskiego. Ogem na terenie wojewdztwa
zlikwidowano kilkadziesit takich organizacji. Ustalono nazwiska i zatrzymano wszystkich czon-
kw wspomnianych komrek. Ponadto w Krzywem aresztowano szesnacie osb, ktrym udowod-
niono przynaleno do OUN i udzia w kilkunastu przypadkach sabotau (poza tym angaoway si
one w prace legalnych kulturalnych, sportowych i skautowych stowarzysze ukraiskich takich
jak: uh, Soki, Prowita i Past). Aresztowania objy ogem 444 osoby
26
.
Rok 1931 rozpocz si od otrzymania przez policj informacji o planowanych zamachach na
wybitniejsze osobistoci w pastwie: Augusta Zaleskiego, Felicjana Sawoja Skadkowskiego, Broni-
sawa Nakoniecznikow-Klukowskiego oraz posa Piotra Pewnego
27
. Z oglnej liczby 43 przypadkw
sabotau i terroru, zanotowanych w tym roku na terenie Maopolski Wschodniej i na Woyniu, naj-
wicej przypadao na wojewdztwo lwowskie 23 (7 podpale, 3 przecicia drutw telefonicznych,
10 wypadkw terroru, w tym zabjstwa, 2 napady, 1 opr zbrojny); tarnopolskie 11 (6 podpale,
1 zamach kolejowych, 1 opr policji, 2 przecicia drutw, 1 wypadek prowokacji); stanisawowskie
8 (2 podpalenia, 2 napady, 4 wypadki terroru) i woyskie 1 (podpalenie zagrody). W wyniku
dziaa terrorystycznych zgino osiem osb. Podczas napadu na wz pocztowy koo Birczy zgin
posterunkowy PP, a kolejny zosta zastrzelony pod Peczeniynem. W Truskawcu 29 sierpnia zamordo-
wano posa Tadeusza Howk. Poza tym zabito trzech prowokatorw i dwch Ukraicw. Zraniono
ponadto jedenacie osb
28
. W 1932 r. dwukrotnie pobito, a w kocu 25 lipca 1934 r. zamordowano
dyrektora ukraiskiego gimnazjum pastwowego we Lwowie Iwana Babija; 22 marca 1932 r. zabito
podkom. Emiliana Czechowskiego z referatu ukraiskiego. W nastpnym roku prbowano zlikwido-
wa asp. Jerzego Ciesielczuka z referatu ukraiskiego.
Funkcjonariusze policji ledczej 27 lutego 1932 r. zatrzymali w Tarnopolu studenta, przy ktrym
znaleziono kilka rewolwerw. Podczas rewizji w akademiku, w ktrym mieszka, znaleziono kilka
wydawnictw UWO i OUN. W konsekwencji oskarono go o przynaleno do OUN i przygotowy-
wanie akcji terrorystycznych. Razem z nim zatrzymano kolejne cztery osoby, podejrzane o dokona-
nie kilku zabjstw. Jego osob powizano z rozrzucanymi wczeniej ulotkami na terenie powiatu
skauckiego, wzywajcymi do nieposuszestwa wzgldem pastwa polskiego. Ostatecznie policja
aresztowaa szesnacie osb
29
. Z polecenia prokuratora przy Sdzie Okrgowym w Rwnem midzy
5 a 7 czerwca 1932 r. dokonano w Krzemiecu masowych aresztowa wrd modziey szk red-
nich, podejrzanej o przynaleno do OUN
30
.
Podczas akcji antyszkolnej we wrzeniu 1933 r. OUN zamierzaa dokona zamachu na kuratora
lwowskiego okrgu naukowego Gadomskiego. Akcj udaremnia policja, przydzielajc mu do ochrony
osobistej dwch wywiadowcw. Jeden z nich zauway na ulicy podejrzanie zachowujcego si prze-
chodnia. Jak si okazao, siga on ju po rewolwer. Podczas interwencji funkcjonariusz zosta ranny
31
.
Policja 23 grudnia przeprowadzia rewizj u mieszkanki Borysawia. Podczas przeszukania znaleziono
m.in. teczk z 248 odezwami, wzywajcymi do oderwania od Polski wojewdztw poudniowo-wschod-
nich. Zatrzymana zeznaa, e materiay przekaza jej nieznany osobnik i poprosi o ich przechowanie.
Podkrelia, e zupenie nie wiedziaa, co znajdowao si w teczce, i nie interesowaa si jej zawartoci.
Ostatecznie sd w Samborze nie da wiary jej wyjanieniom i skaza j na dwa lata pozbawienia wolno-
ci. Z kolei jednego z robotnikw, u ktrego post. Czy kilka miesicy pniej znalaz podczas zatrzy-
mania paczk z ulotkami OUN, skazano na cztery lata pozbawienia wolnoci
32
.
26
PAOT, fond 281, op. 1, spr. 679, ark. 718.
27
Informacje o przygotowywanych zamachach przewijay si w doniesieniach policyjnych do 1939 r. Doty-
czyy one m.in. Stanisawa Cara, Jzefa Becka i Felicjana Sawoja Skadkowskiego, R. Litwiski, op. cit., s. 26,
32.
28
AAN, MSW, mf. 25827, 1251, k. 2129.
29
Wiadomoci Ukraiskie, 10 XII 1932, nr 42/931, s. 1.
30
Wiadomoci Ukraiskie, 11 VI 1932, nr 177/767, s. 1.
31
Wiadomoci Ukraiskie, 21 VI 1934, nr 1615/277, s. 2.
32
Wiadomoci Ukraiskie, 12 VI 1934, nr 1604/266-14, s. 1.
86
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
EPod wzgldem zamachw szczeglnie tragiczny by rok 1934. Starszy post. Jzef Gowniak z Tok
w wojewdztwie tarnopolskim zosta zabity 13 marca 1934 r. Bezporednimi wykonawcami zamachu
byli Piotr Flinta i Oeks Litwin. Gowniak, organizujc wywiad przeciw OUN, zaproponowa Flincie
rol policyjnego kondenta. Ten jednak prbowa propozycj wykorzysta dla celw swojej organi-
zacji. Ostatecznie zdecydowano si na likwidacj policjanta. Pod pretekstem przekazania poufnych
informacji Flinta umwi si z Gowniakiem i przedstawi mu Litwina jako kandydata na kolejnego
kondenta. Po zakoczeniu rozmowy obezwadnili funkcjonariusza i zadali mu trzynacie ciosw
szydem i bagnetem; Gowniak po kilku minutach zmar
33
. Flinta i Litwin przyznali si do zabjstwa
i do czonkostwa w OUN. Flinta stwierdzi rwnie, e zdecydowa si na wspprac z policj, aby
pozna jej plany i zdekonspirowa innych kondentw
34
.
Wywiadowca suby ledczej Trzemalski 6 maja 1934 r. aresztowa we Lwowie podejrzanego
Woodymyra Iwasyka, przy ktrym znaleziono teczk z mechanizmem zegarowym do bomby. Oka-
zao si, e przesyka pochodzia z tajnego laboratorium w Krakowie
35
. Ustalenia te byy wynikiem
obserwacji prowadzonej przez lwowsk policj pod kierunkiem kom. Jerzego Ciesielczuka
36
. Iwasyk
zajmowa si rwnie przerzutem nielegalnej literatury z Krakowa do Lwowa
37
. Trzy dni pniej
zastrzelono w parku Stryjskim we Lwowie studenta Jakuba Baczyskiego, ktrego uwaano za po-
licyjnego prowokatora. ledztwo wykazao, e zabjstwa dokonali czonkowie OUN. Aresztowano
ich we wrzeniu
38
. Baczyskiego zastrzelono z tej samej broni co Bronisawa Pierackiego miesic
pniej. Potwierdzi to Instytut Ekspertyz Sdowych, badajc uski i pociski znalezione na miejscach
tych dwch przestpstw
39
.
Mychajo Car, poszukiwany przez policj od stycznia 1933 r. za dwa zabjstwa oraz udzia w na-
padzie na kas gminn w Korczynie, zosta zapany przez wywiadowc suby ledczej Bugajskiego
w czasie ucieczki po zamordowaniu Iwana Babija, dyrektora gimnazjum ukraiskiego we Lwowie.
Gdy funkcjonariusz zabieg mu drog, zamachowiec prbowa popeni samobjstwo, ale tylko zrani
si w gow. Car zmar, ale przed mierci zoy obszerne zeznania
40
. Poza tym w cigu 1934 r. zabito
trzech policjantw, dwch stranikw gminnych i kilku Ukraicw bdcych policyjnymi konden-
tami
41
. Szerokim echem odbi si napad na posterunek w Uhnowie, w powiecie rawskim. Atak na-
stpi w nocy 13 lipca, po przeciciu pocze telefonicznych. Policja zostaa jednak poinformowana
o takim zamiarze i odpara napastnikw. Ujto jednego z nich, a pozostaych rozpoznano. Napadu
dokonano rwnie na mieszkanie komendanta posterunku. Podjty pocig zakoczy si zatrzyma-
niem sprawcw
42
.
Szczeglne znaczenie dla rozpracowywania OUN miao zabicie 15 czerwca 1934 r. ministra spraw
wewntrznych Pierackiego. Podczas prowadzonego po zabjstwie dochodzenia Oddzia II Sztabu
Gwnego i MSW udostpniy akta pochodzce z tajnych archiww UWO/OUN. Byo to 418 orygi-
naw i 2055 fotograi dokumentw maszynopisw i rkopisw. Akta te zostay ujawnione na tere-
nie Czechosowacji podczas rewizji przeprowadzanych u przebywajcych tam dziaaczy ukraiskich
33
Wiadomoci Ukraiskie, 16 VI 1934, nr 1609/271-19, s. 1; R. Litwiski, Korpus policji w II Rzeczypospo-
litej. Suba i ycie prywatne, Lublin 2007, s. 553.
34
Wiadomoci Ukraiskie, 21 VI 1934, nr 1615/277-25, s. 12.
35
Wiadomoci Ukraiskie, 26 V 1936 , nr 2408/238, s. 3.
36
Wiadomoci Ukraiskie, 17 VI 1936, nr 2429/259, s. 1.
37
Akt oskarenia przeciwko Stefanowi Banderze, Mikoajowi ebedowi, Darii Hnatkiwskiej, Jarosawowi
Karpycowi, Mikoajowi Kymyszynowi, Bohdanowi Pidhajnemu, Iwanowi Malucy, Jakubowi Czornijowi, Eu-
geniuszowi Kaczmarskiemu, Romanowi Myhalowi, Katarzynie Zaryckiej oraz Jarosawowi Rakowi, [Warszawa
1935], s. 77.
38
Wiadomoci Ukraiskie, 17 VI 1936, nr 2429/259, s. 1.
39
Akt oskarenia, s. 29.
40
Wiadomoci Ukraiskie, 26 V 1936, nr 2407/237, s. 13.
41
Akt oskarenia, s. 55.
42
R. Wysocki, op. cit., s. 263264.
87
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
E
(m.in. Omeliana Senyka std nazwa Archiwum Senyka)
43
. Przed zamachem organa policyjne nie
zapoznay si z tymi materiaami; ostatni komendant gwny PP, Kordian Jzef Zamorski, tak pisa
na ten temat: W subie ledczej nie ma Rusinw, ani nawet nie ma Polakw, ktrzy umiej po rusku.
C dziwnego, e nie byo komu przeczyta dokumentw o przygotowujcym si na Pierackiego
zamachu; i dalej: Oczywicie tylko i jedynie winni za mier Pierackiego [Henryk] Kawecki, [Stani-
saw] Kucharski i [Stanisaw] epkowski uszli cao. Specjalnie dobierano komisje, ktre okrelay, e
wina mierci Pierackiego ley po stronie policji. Naturalnie starannie przed tymi komisarzami ukryto,
e przysane z Czechosowacji archiwum Senyka leao blisko rok w dyspozycji M[inisterstwa]
S[praw] Wewn[trznych] i nikomu z bezpiecznikw nie chciao si tego przeczyta. A najwa-
niejsze, nikomu nie chciao si przeczyta wyranej dyspozycji zamachu na Pierackiego! Rwnie nie
brano pod uwag, e podinsp[ektorzy] [Zygmunt] Nosek i Mieczysaw Starzyski dali likwidacji
afery w Krakowie i meldowali, e z laboratorium krakowskiego taszcz Rusini bomby do Lwowa
i mog je zataszczy do Warszawy. W kocu specjalnie sprowadzony do tej sprawy [Jzef] ta-
szek, k[o]m[en]d[an]t policji grnolskiej, wybieli swoich kompatriotw
44
kierujc cae odium na
[Leona] Naglera, jako wczesnego szefa Centrali Suby ledczej
45
i [zastpc komendanta gwnego
PP] [Juliusza] Geiba, ktrego do tej sprawy przesunito, by go jak Galileusza wykoczy. Do tych
dwch [Marian] [Zyndram-]Kociakowski od siebie ju dooy skwapliwie [komendanta gwnego
PP] [Janusza] Maleszewskiego, z ktrym mia srodze na pieku z czasw, kiedy by jeszcze wojewod
[]; i dalej: [Zygmunt] Nosek opowiada o zamachu na [Bronisawa] Pierackiego. Jego meldunki
byy zignorowane i zbagatelizowane
46
.
Jeszcze przed zamachem policja wpada na trop ekspozytury OUN na terenie Krakowa. Prowa-
dzona obserwacja dostarczya dowodw na to, e czoow rol odgrywa w niej Mykoa Kymyszyn.
Oprcz niego wyrnia si aktywnoci Jarosaw Karpyne byy student chemii. W mieszkaniach
aresztowanych 14 czerwca dziaaczy ukraiskich podejrzanych o czonkostwo w OUN przeprowadzo-
no rewizje. U Karpyna znaleziono rodki wykorzystywane do produkcji materiaw wybuchowych,
rysunki techniczne bomb oraz gotowy mechanizm zegarowy. Poza tym w rce policji wpady teksty
wskazujce jednoznacznie na jego dziaalno antypastwow. Z kolei w mieszkaniu Kymyszyna
policja zastaa picego mczyzn. By nim Osyp Nykoyszyn, czynny czonek OUN ukrywajcy si
przed wadzami bezpieczestwa w zwizku z prowadzonym przeciw niemu we Lwowie dochodze-
niem. Poza tym podczas rewizji znaleziono m.in. pistolet i nielegalne druki
47
.
Zarwno Kymyszyn, jak i Karpyne utrzymywali kontakt z dziaaczami na terenie Czechosowa-
cji. Wan rol w przemycie materiaw z zagranicy odgrywa Cieszyn, gdzie dochodzio do przeka-
zywania przesyek. Jeszcze na pocztku stycznia 1934 r. naczelnik Urzdu ledczego w Katowicach,
podinsp. PWl. Marian Chomraski, otrzyma informacj, e z Pragi do czeskiego Cieszyna wysano
paczk zawierajc Surm i Ukraiski Hoos. W wyniku obserwacji granicy stwierdzono, e
14 stycznia nieznany mczyzna przeszed przez Olz i dostarczy paczk dwm modym ludziom,
ktrzy odjechali w kierunku Bielska. Ten sam informator poinformowa podinspektora, e podobne
transporty organizowane s od czterech lat. Od 1931 r. organizowali je Kymyszyn z Karpynem.
Przerzut odbywa si na du skal tylko od czerwca do grudnia 1933 r. dostarczono do Polski w ten
sposb ok. 600 kg nielegalnych wydawnictw. Nadejcie kadej partii byo awizowane Kymyszynowi
w Krakowie, ktry odbiera j sam lub w towarzystwie Karpyca. Nastpnie takswk udawano si do
Bielska, a stamtd pocigiem do Krakowa. Kolejnym etapem by Lww, skd kolportowano wydaw-
nictwa do poszczeglnych orodkw organizacji. Informacje te uzyskay potwierdzenie w archiwum
Senyka. ledztwo ujawnio w nim bowiem adresy nadawcw i odbiorcw oraz pokwitowania poczto-
we z lat 19311933. Dotarto rwnie do szofera takswki w Bielsku, ktry przewozi dwch mczyzn
43
Akt oskarenia, s. 44.
44
Kompatriota, dawniej: ziomek, rodak.
45
Centrala Suby ledczej Wydzia IV Komendy Gwnej PP w latach 19271939.
46
Instytut Jzefa Pisudskiego w Londynie, Kolekcja Kordiana Zamorskiego, Dziennik z 1935 r. (sbr).
47
Akt oskarenia, s. 6568.
88
K
O
M
E
N
T
A
R
Z
E

H
I
S
T
O
R
Y
C
Z
N
Ew 1933 r. Na fotograach rozpozna Kymyszyna i Karpyna. Jeden z takich transportw odby si
pod cis obserwacj prowadzon przez funkcjonariuszy policji Stanisawa Grabowskiego, Jana Su-
g i Jana Konderl. Na dworcu w Krakowie obserwacj przejli wywiadowcy Adam Czyewicz, Karol
Macio i Maksymilian Szkaradek
48
.
Materiay dla UWO/OUN, w tym bro, przerzucano rwnie innymi szlakami, przede wszystkim
tym prowadzcym z Wolnego Miasta Gdaska do Polski. Kolejny wid przez Ru Zakarpack. Wy-
korzystywano te granic z Rumuni. Mimo tej wiedzy organa policyjne nie osigay zadowalajcych
rezultatw. Na przykad na granicy z WM Gdaskiem odsetek wyapywanych materiaw by stosun-
kowo niewielki, chocia podejrzane osoby byy obserwowane na caej trasie od Tczewa do Lwowa
49
.
Nie lepiej byo w innych kwestiach. W maju 1936 r. wojewoda tarnopolski pisa do starostw powia-
towych: [] W ostatnich miesicach zanotowano cay szereg aktw terroru ze strony ukraiskich k
nacjonalistycznych przeciwko starorusinom, ugodowemu odamowi Ukraicw, a nierzadko i Pola-
kom na tle niemiego tym koom zachowania si wymienionych grup ludnoci, jak rwnie i kontrakcj
ze strony terroryzowanych ugrupowa narodowociowo-politycznych. Zdarzaj si rwnie wypadki
stosowania terroru przez Ukraicw w stosunku do osb lub organizacji polskich []. Poniewa akty
terroru zarwno jednej, jak i drugiej strony godz w ad i porzdek publiczny winne by przez wadze
administracji oglnej i organa PP jak najostrzej zwalczane. Wobec powyszego polecam [] jak naj-
ostrzej ustosunkowa si do aktw terroru [] i wyda zarzdzenia zmierzajce do zapewnienia sobie
przez organa PP nieodzownych informacji z tej dziedziny w drodze odpowiednio nastawionego apara-
tu wywiadowczego, w celu umoliwienia bezzwocznego cigania karnego wykonawcw zaistniaych
aktw terroru indywidualnego, wzgldnie podegaczy aktw terroru zbiorowego []
50
.
W 1939 r. policja zwracaa uwag, e coraz czciej dochodzio do przypadkw skupu, wzgldnie
kradziey wikszej iloci broni i amunicji, ktra wedug wszelkiego prawdopodobiestwa przezna-
czona bya dla OUN. Dochodzia do tego dziaalno propagandowa wzywajca Ukraicw do tego,
by w razie mobilizacji nie wstpowali w szeregi armii, odbywao si take intensywne ich szkolenie
wojskowe. Na tej podstawie wadze policyjne podejrzeway, e organizacja przygotowuje w popie-
chu wiksz akcj terrorystyczn. Nie umiano wwczas odpowiedzie na pytanie, czy stanowia ona
samodzieln decyzj, czy te bya inspirowana przez czynniki obce. Zdawano sobie jednak spraw, e
na wypadek wojny OUN w rkach obcych pastw (gwnie Niemiec) moga by cennym narzdziem
skierowanym przeciw Polsce. Jednym ze sposobw przeciwdziaania temu stanowi rzeczy byo prze-
niesienie do Maopolski Wschodniej kilku kompanii rezerwy policyjnej, przeznaczonych do szyb-
kiego reagowania w przypadku jakichkolwiek wystpie. Poza tym zintensykowano dziaalno
aparatu kondencjonalnego oraz wzmocniono kontrol ruchu ludnoci.
Reasumujc dziaania policji wobec UWO/OUN polegay na stosowaniu systemu prewencyjno-
-represyjnego ze wszelkimi jego konsekwencjami. Specyka ukraiskiego ruchu nacjonalistycznego
powodowaa jednak, e ten drugi element (represja) przewaa. Organa bezpieczestwa czsto otrzy-
myway informacje spnione, gdy dochodzio ju do niebezpiecznych zdarze. Przyczyn takiego
stanu rzeczy naley upatrywa przede wszystkim w relacjach ze spoeczestwem, a szczeglnie z oso-
bami narodowoci ukraiskiej. Ot policja do 1939 r. miaa problemy z uzyskaniem penej akceptacji
spoecznej, co przekadao si z kolei na trudnoci w pozyskiwaniu kondentw i informatorw. Nie
bez znaczenia byo rwnie niedostateczne wyposaenie techniczne, niskie nakady nansowe na
zorganizowanie wywiadu oraz zbyt szczupy stan osobowy korpusu. W konsekwencji, mimo licz-
nych spektakularnych osigni, w kwestii zwalczania przestpczoci antypastwowej daleko byo
do penego sukcesu.
48
Ibidem, s. 7375.
49
R. Wysocki, op. cit., s. 228229.
50
PAOT, Komenda Wojewdzka Policji Pastwowej w Tarnopolu, fond 274, op. 1, spr. 2687, Pismo wojewody
tarnopolskiego do wszystkich starostw powiatowych woj. Tarnopolskiego, 28 V 1936 r., ark. 33v.
89
S
Y
L
W
E
T
K
I
ANNA NADARZYSKA-PISZCZEWIAT, ROBERT CHRZANOWSKI, IPN GDASK
PRZYWDCY GDYSKIEGO
GRUDNIA 70
Komunici adnej historii swoich rzdw nie pisz, przeciwnie,
ukrywaj wszystko, jak mog, a o tym, co byo, staraj si dokad-
nie zapomnie lub przedstawi post factum wersj uporzdkowan,
gdzie jak najmniej jest kontrowersji, wszystko pedagogicznie wy-
gadzone, czyli po prostu mwic, zakamane. To s czyci,
najczystsi politycy chodzi im o sam rzecz, o wadz i siln ma,
najmniej za o prawd faktograczn, etapow
1
.
Wedug ocjalnych danych czterdzieci lat temu w Gdyni od kul milicji i wojska zgino osiemna-
cie osb. Wadze PRL uczyniy wszystko, co w ich mocy, aby zmarginalizowa t tragedi i uchro-
ni od odpowiedzialnoci sprawcw masakry. Zaleao im rwnie na tym, aby przedstawi robot-
nicze protesty w odpowiednim wietle, jako wybryk chuligaski o zabarwieniu kryminalnym. Do
powszechnej wiadomoci nie miaa dotrze informacja, e robotnicza rewolta w Gdyni w Grudniu
1970 r. miaa spokojny przebieg i zorganizowany charakter. Obywatele PRL nigdy nie powinni si
dowiedzie, e w Gdyni powstaa robotnicza organizacja, ktra gwarantowaa pokojowy przebieg
protestu i ktr wadze miasta uznay za swojego partnera. W powszechnej wiadomoci mia zaist-
nie obraz rozwydrzonych chuliganw atakujcych kamieniami siy porzdkowe.
Przywdcy robotniczego protestu mieli zosta skompromitowani i zapomniani. Zachowaa si
jednak dokumentacja i wspomnienia, ktre ukazuj inny, pewnie bardziej prawdziwy ich wizerunek,
moe nie zawsze wietlany, acz barwny
2
.
W kocu 1970 r. wadze pastwowe i partyjne zdecydoway si na wprowadzenie drastycznych
podwyek cen ywnoci 12 grudnia odbyy si spotkania organizacji partyjnych, na ktrych sekre-
tarze omwili list Biura Politycznego PZPR w sprawie zmian cen
3
. Pocztkowo wiadomo przyjto
do spokojnie, na niektrych wydziaach rozprawiano o sensie istnienia zwizkw zawodowych,
pracownicy domagali si wskazania konkretnych osb odpowiedzialnych za trudn sytuacj w kraju.
Na terenie Stoczni im. Komuny Paryskiej pojawiy si napisy wzywajce do strajku
4
; paday te ostre
sowa krytyki
5
. Wedug dokumentacji WUSW pierwszym robotnikiem, ktry otwarcie rozpocz
strajk w Gdyni, by Jzef Bandzul, elektryk Wydziau Dokowego Gdyskiej Stoczni Remontowej
13 grudnia 1970 r. rano w swojej ksice suby wpisa: W zwizku z podwyk cen detalicznych
1
S. Kisielewski, Dzienniki, Warszawa 1997, s. 618; cyt. za: W. Kwiatkowska, Midzy robotnicz rewolt
a powstaniem [w:] J. Eisler, I. Greczanik-Filipp, W. Kwiatkowska, J. Marszalec, To nie na darmo Grudzie 70
w Gdasku i Gdyni, red. M. Sokoowska, Pelplin 2006.
2
O liderach gdyskiego grudnia 1970 r. mona take przeczyta w najnowszych publikacjach: P. Brzeziski,
R. Chrzanowski, A. Nadarzyska-Piszczewiat, Zbrodnia bez kary. Grudzie 1970 w Gdyni. Przebieg wydarze,
represje, walka o prawd, Gdynia 2010 (w druku); P. Brzeziski, R. Chrzanowski, A. Nadarzyska, Bunt robotni-
kw. Gdyski Grudzie 70 z perspektywy czterdziestolecia, Rocznik Gdyski 2010, nr 22. O literaturze przed-
miotu zob. J. Eisler, Grudzie 1970 wrd polskich miesicy [w:] J. Eisler, I. Greczanik-Filipp, W. Kwiatkowska,
J. Marszalec, op. cit., s. 17.
3
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 003/137/6, Notatka subowa, 12 XII 1970 r., k. 8.
4
Ibidem, 003/137/6, Notatka subowa, 13 XII 1970 r., k. 29.
5
Ibidem, 003/137/15, Meldunek dot. przebiegu zebrania w Gdyskim Przedsibiorstwie Budownictwa Prze-
mysowego, 12 XII 1970 r., k. 11.
90
S
Y
L
W
E
T
K
I
artykuw spoywczych i przemysowych nie podejmuj pracy
6
. Nie pocign jednak za sob in-
nych; w miecie 14 grudnia, poza paroma incydentami, panowa spokj.
Okoo 2 tys. pracownikw Stoczni im. Komuny Paryskiej wyszo na ulice Gdyni 15 grudnia rano.
Po drodze doczali do nich robotnicy z portu, stoczni remontowej, Dalmoru i innych zakadw pra-
cy. Po przemarszu gwnymi ulicami miasta ok. 5 tys. robotnikw zgromadzio si przed Komitetem
Miejskim PZPR przy ul. Wadysawa IV. Chcieli rozmawia z I sekretarzem Hugonem Malinowskim.
Podajcy si za portiera naczelnik Wydziau Kryminalnego KM MO w Gdyni mjr Jzef Pawowski
oznajmi im, e I sekretarza nie ma w budynku. W tym czasie z tumu zaczli wyania si pierwsi lide-
rzy. Jak wspomina Tadeusz Nowak: I na tych schodach wanie, jak do dzi pamitam, to najwiksz
rol odgrywa Hulsz i trzej inni: Sodkowski, Ilnicki i Walas
7
. Najbardziej zapalczywy, Edmund Hulsz
z Dalmoru, wzywa do wtargnicia do rodka budynku komitetu; Stanisaw Sodkowski ze Stoczni
im. Komuny Paryskiej stara si tonowa nastroje. Pewn rol odegra take Andrzej Nieko, rwnie
pracownik stoczni, ktry zaproponowa utworzenie suby porzdkowej
8
. Ostatecznie spord zgroma-
dzonych robotnikw wyonia si picioosobowa delegacja
9
; w jej skad weszli: Edmund Hulsz, Tadeusz
Jaroszyski
10
, Emilian Kozowski
11
oraz pielgniarka w wieku ok. 35 lat i mczyzna o nieustalonej
dotd tosamoci
12
. Delegaci spenetrowali budynek komitetu i potwierdzili nieobecno I sekretarza.
Robotnicy skierowali si pod Prezydium Miejskiej Rady Narodowej przy ul. witojaskiej.
Okoo 11.00 robotnicy dotarli pod Prezydium MRN. Wobec zycznej niemoliwoci prowadzenia
rozmw z tumem przewodniczcy Prezydium MRN Jan Mariaski zaproponowa wyonienie delegacji,
ktra bdzie reprezentowa demonstrantw przed wadzami miasta. Delegacja zosta szybko ukonstytu-
owana. Jej skad by mieszany znalazy si w niej osoby, ktre odegray ju przywdcz rol pod Ko-
mitetem Miejskim PZPR, oraz osoby wybrane przypadkowo z tumu pod Prezydium MRN. Ogem do
budynku weszo dwunastutrzynastu delegatw. Na rozmowy z Janem Mariaskim udao si siedem lub
osiem osb, na dole pozosta Tadeusz Jaroszyski z czterema robotnikami w charakterze ochrony
13
.
Do gabinetu przewodniczcego Prezydium MRN weszli: Stanisaw Sodkowski, Marian Walas,
Krzysztof Muskaa (Stocznia im. Komuny Paryskiej), Sawomir Grzekowiak (szesnastoletni ucze
szkoy przy Stoczni im. Komuny Paryskiej), Emilian Kozowski (Zarzd Portu Gdynia), Wodzimierz
Ilnicki (Zarzd Portu Gdynia), Krzysztof Bojko (PPDiUR Dalmor). Wrd nich nie znalaz si Ed-
mund Hulsz, ktry najprawdopodobniej utkn gdzie w tumie. Po penych napicia rozmowach Jan
Mariaski zgodzi si podpisa z robotnikami protok porozumiewawczy, w ktrym zostay zawarte
postulaty strajkujcych, i przesa do wadz zwierzchnich. Po podpisaniu protokou zamierzano od-
czyta go zgromadzonym przed gmachem robotnikom, jednake nie doszo do tego z powodu wiel-
kiej wrzawy. Ponadto w tumie pojawiy si dania, aby do delegacji doczy Edmund Hulsz. Po
przybyciu stwierdzi on, e protok trzeba uzupeni, i dopisa trzy punkty, mwice o kontynuacji
strajku i wyborze nowych wadz zwizkw zawodowych. Ze strony wadz miasta protok podpisali:
przewodniczcy Prezydium MRN Jan Mariaski, jego zastpcy: Aleksy Latra i Tadeusz Biernacki
oraz sekretarz Bazyli Kare
14
.
6
Ibidem, 003/137/15, Meldunek dot. sytuacji w Gdyni, 14 XII 1970 r., k. 24.
7
Relacja Tadeusza Nowaka [w:] Grudzie 1970, red. P. Jegliski, Pary 1986, s. 317.
8
Relacja Andrzeja Nieki [w:] ibidem, s. 324.
9
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 466/7, Notatka subowa mjr. Jzefa Pawowskiego, 21 XII 1970 r., k. 160.
10
Relacja Tadeusza Jaroszyskiego [w:] Grudzie 1970..., s. 302.
11
Major Pawowski (zob. przyp. 9) podaje, e jeden z delegatw nazywa si Eligiusz Kowalski, jednak naj-
pewniej chodzi tu o Emiliana Kozowskiego. Emilian Kozowski w rozmowie telefonicznej potwierdzi swj
udzia w delegacji.
12
Mg to by Krzysztof Muskaa, Marian Walas lub Wodzimierz Ilnicki. W przeprowadzonej 2 IX 2010 r.
rozmowie Wodzimierz Ilnicki stwierdzi, e nie pamita, czy wchodzi do budynku KM PZPR.
13
Relacja Tadeusza Jaroszyskiego [w:] Grudzie 1970..., s. 303304.
14
Protok porozumiewawczy pomidzy siedmioosobow delegacj Stoczni im. Komuny Paryskiej, Stoczni
Remontowej, Zarzdu Portu i Dalmoru a przedstawicielami Prezydium MRN w Gdyni, spisany 15 XII 1970 r.
w Prezydium MRN w Gdyni [w:] Grudzie 1970..., s. 219220.
91
S
Y
L
W
E
T
K
I
W 2005 r. w archiwum Oddziau Gdaskiego IPN zosta odnaleziony egzemplarz protokou bez
dopiskw Edmunda Hulsza. Nieco inny jest take skad delegacji robotniczej: pod protokoem wid-
niej podpisy Sawomira Grzekowiaka, Emiliana Kozowskiego, Krzysztofa Bojko, Wodzimierza
Ilnickiego, W[iktorii?] Wesoowskiej, Krystyny Dyku, [Elbiety?] Lazarowicz, Mariana Walasa (?).
Na samym dole znajduje si niewyrany podpis, najprawdopodobniej Edmunda Hulsza. Zwraca uwa-
g brak podpisw Stanisawa Sodkowskiego i Krzysztofa Muskay oraz podpisy trzech (prawdopo-
dobnie) kobiet. Niestety, aden z sygnatariuszy protokou, do ktrego udao si dotrze, nie potra
wyjani tej rozbienoci.
Aby uspokoi demonstrujcych pod Prezydium MRN wzburzonych robotnikw, ktrzy obawiali
si, czy delegaci nie zostali aresztowani, co jaki czas na balkonie budynku pojawiali si Edmund
Hulsz i Stanisaw Sodkowski, pokazujc, e wszystko jest w porzdku. Tym zachowaniem obaj
umacniali swoj pozycj liderw robotniczego protestu.
Po podpisaniu protokou Edmund Hulsz odczyta go zgromadzonym robotnikom, po czym zgod-
nie z umow z Janem Mariaskim poprowadzi pochd z powrotem w kierunku portu. W tym czasie
musiaa ju dojrze idea utworzenia ponadzakadowego komitetu strajkowego, gdy zaraz po przyby-
ciu na teren Dalmoru Edmund Hulsz poinformowa, e po poudniu odbdzie si zebranie w Zaka-
dowym Domu Kultury Zarzdu Portu Gdynia przy ul. Polskiej
15
.
Powrotowi pochodu stoczniowcw na teren zakadu przewodzi Stanisaw Sodkowski. Ju
w stoczni ogosi strajk okupacyjny. Kaza zabezpieczy zakad przed dewastacj i uda si do Zaka-
dowego Domu Kultury.
W budynku przy ul. Polskiej zebrao si okoo trzystu najaktywniejszych robotnikw. Aby
usprawni dziaanie, zdecydowano si wyoni cilejszy komitet. Przybra on nazw Gwny Komi-
tet Strajkowy dla Miasta Gdyni. Nieznana jest dokadnie liczba czonkw tego komitetu
16
. Z lektury
dokumentw mona wyoni jego cise prezydium. Przewodniczcym zosta Stanisaw Sodkowski,
funkcj zastpcy obj Wodzimierz Ilnicki. Sekretarzem zosta Marek Piasecki lub Jerzy Kowalczyk
(niewykluczone, e obaj penili t funkcj); do prezydium komitetu weszli rwnie, jako doradcy:
Izydor Chdowski, Krzysztof Muskaa, Kazimierz Kalkowski, Kazimierz Mizerski. Sekretark zo-
staa Weronika Szymaska, pracownik Prezydium MRN. Pozostae osoby byy cznikami midzy
komitetem a zakadami pracy.
Wieczorem do Zakadowego Domu Kultury przyszed dyrektor portu Zygmunt Rosiak i ocjal-
nie odda budynek do dyspozycji komitetu. Okoo 19.00 przyby Jan Mariaski, a razem z nim Ed-
mund Hulsz. Mariaski m.in. prosi komitet, aby nawiza kontakt z robotnikami Stoczni Marynarki
Wojennej na Oksywiu, ktrzy zamierzali wyj nastpnego dnia na miasto, i utemperowa ich na-
stroje. Wizyta przewodniczcego Prezydium MRN utwierdzia czonkw komitetu w przekonaniu,
e dziaaj legalnie i nic im nie grozi. Przystpili wic do sporzdzania ulotek, pism i odezw. Przed
pnoc oddzia milicji wyway drzwi, czonkowie komitetu zostali brutalnie pobici i wywiezieni do
Aresztu ledczego w Wejherowie. Po okoo siedmiu godzinach dziaalnoci ponadzakadowa repre-
zentacja robotnikw w Gdyni przestaa istnie.
W Zakadowym Domu Kultury zostali aresztowani: Konrad Aunowski (Przedsibiorstwo Budo-
wy Urzdze Chodniczych), Izydor Chdowski (Unimor), Witold Cybuch (Zarzd Portu Gdynia),
15
W przeprowadzonej 16 X 2010 r. rozmowie Jerzy Kowalczyk stwierdzi, e by pomysodawc ulokowania
Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni w Zakadowym Domu Kultury. Take Wodzimierz Ilnicki
podaje, e optowa za tym takim rozwizaniem. W innych relacjach pojawia si rwnie nazwisko Kazimierza
Mizerskiego.
16
Raport kpt. Napoleona Grzeleckiego z Wydziau III KW MO w Gdasku z 15 XII 1970 r. mwi o zatrzy-
maniu 25 osb. Natomiast inspektor operacyjny SB w Gdyni ppor. Andrzej Kuniarski oraz I zastpca komen-
danta miejskiego MO ds. SB w Gdyni ppk Stanisaw Stawowski raportuj 16 XII 1970 r. o zatrzymaniu 31 osb.
Jednake by wrd nich portier Zakadowego Domu Kultury, ktry nie nalea do komitetu. Wykaz czonkw
Komitetu Strajkowego zawiera 30 nazwisk. Wiadomo take, e z Zakadowego Domu Kultury udao si wydosta
Emilianowi Kozowskiemu i jeszcze jednemu robotnikowi. Jan Mariaski odwiz do domu jednego z czonkw
komitetu. W skad Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni weszo wic od 25 do 33 osb.
92
S
Y
L
W
E
T
K
I
Jzef Dawidowski (Zarzd Portu Gdynia), Mieczysaw Godziewski (Zarzd Portu Gdynia), Edmund
Hulsz (Dalmor), Zdzisaw Imioek (Zarzd Portu Gdynia), Wodzimierz Ilnicki (Zarzd Portu Gdy-
nia), Jzef Jankowski (Zakad Stolarki Budowlanej), Kazimierz Kalkowski (Miejskie Przedsibior-
stwo Remontowo-Budowlane), Jerzy Kowalczyk (Dalmor), Marian Kubik (Zarzd Portu Gdynia),
Andrzej Leonowicz (Stocznia im. Komuny Paryskiej), Eugeniusz Lidzbarski (Stocznia im. Komuny
Paryskiej), Alfons Bernard oski (Eksportowa Skadnica Mleczarska), Ludwik Macierzyski (Gdy-
ska Stocznia Remontowa), Tadeusz Malec (Meramont), Tadeusz Matysiak (Zarzd Portu Gdynia),
Kazimierz Mizerski (Zarzd Portu Gdynia), Krzysztof Muskaa (Stocznia im. Komuny Paryskiej),
Krzysztof Nowak (Stocznia im. Komuny Paryskiej), Tadeusz Nowak (Stocznia im. Komuny Pary-
skiej), Bogdan Palicki (Dalmor), Marek Piasecki (Zarzd Portu Gdynia), Jan Rosiski (Zarzd Por-
tu Gdynia), Henryk Sidorowski i Stanisaw Sodkowski (Stocznia im. Komuny Paryskiej), Wadysaw
Szatan (Gdaskie Przedsibiorstwo Transportowe Budownictwa), Weronika Szymaska (Prezydium
MRN), Jan Wachciski (Zarzd Portu Gdynia), Marian Walas (Stocznia im. Komuny Paryskiej).
Nastpny dzie, 16 grudnia, upyn na prbach uwolnienia aresztowanych. Ze Stoczni im. Ko-
muny Paryskiej wyruszya delegacja z Andrzejem Nieko na czele, ktra domagaa si u dowdcy
Marynarki Wojennej wiceadm. Ludwika Janczyszyna i sekretarza KM PZPR Stanisawa Legockiego
wypuszczenia czonkw komitetu. Bez rezultatu.
O pnocy wojsko zablokowao rejon Stoczni im. Komuny Paryskiej. Rozpoczyna si 17 grudnia
czarny czwartek
Powstanie Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni stanowio powany problem dla
wadz. Istnienie zorganizowanej struktury nie pozwalao na zakwalikowanie gdyskiej rewolty jako
zwykych chuligaskich zamieszek sprowokowanych przez elementy kryminalne. Dlatego podjto
wszelkie starania, aby zdeprecjonowa komitet i skompromitowa jego czonkw w oczach spoe-
czestwa. Suba Bezpieczestwa opisaa komitet w nastpujcy sposb: W Gdyni w dniu 15 grudnia
na zebraniu delegatw poszczeglnych zakadw pracy wyoniony zosta gwny komitet strajkowy
w Gdyni. Na jego czele stan przewodniczcy, dwaj zastpcy, sekretarz oraz doradcy. W tym skadzie
komitet liczy 31 osb, cz czonkw Komitetu miaa spenia rol cznikw z poszczeglnymi
zakadami pracy. W czasie kilkunastogodzinnej dziaalnoci [] sporzdzono odezw, w ktrej sfor-
muowano postulaty pod adresem wadz. W skad Komitetu wchodzili w wikszoci ludzie modzi,
pracownicy z rnych zakadw pracy w Gdyni, urodzeni przewanie w latach 194447, cz z nich
to mieszkacy hoteli robotniczych, kilku z nich byo poprzednio karanych za przestpstwa kryminal-
ne, w zasadzie o niskim poziomie umysowym i intelektualnym
17
.
Zaraz po zakoczeniu akcji Jesie 70 organa bezpieczestwa podjy szeroko zakrojon akcj
represyjn i inwigilacyjn w cisej wsppracy z wadzami pastwowymi, partyjnymi i dyrekcjami
zakadw pracy. Najaktywniejsi robotnicy byli zwalniani z pracy, powoywani do wojska, zakadano im
podsuchy pokojowe bd telefoniczne, przeprowadzano rozmowy prolaktyczno-ostrzegawcze, a tak-
e przegldano korespondencj. W ramach tzw. kwestionariuszy ewidencyjnych pod lup SB znaleli
si m.in.: Bogdan Palicki, Alfons oski, Kazimierz Kalkowski, Wadysaw Szatan, Jerzy Kowalczyk,
Jzef Jankowski, Weronika Mizerska (z d. Szymaska), Tadeusz Malec, Konrad Aunowski. Wobec
21 osb Wydzia B zastosowa obserwacj zewntrzn, natomiast 23 Wydzia T zaoy podsuch
telefoniczny lub podsuch pokojowy
18
. Najwikszym sukcesem gdyskiej SB byo zwerbowanie 11 osb
spord ponad 30 czonkw komitetw strajkowych na tajnych wsppracownikw
19
.
Losy poszczeglnych czonkw komitetu potoczyy si rnie. Nie sposb opisa tu dziaalno
wszystkich trzydziestu czonkw Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni. Dlatego przed-
stawiamy jedynie (z powodu rnego stopnia zachowania i dostpnoci dokumentw, nie we wszyst-
17
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 003/14/91, Ocena wydarze grudniowych na terenie wojewdztwa gda-
skiego, 2 I 1971 r., k. 49.
18
Ibidem, 003/137/16, Analiza materiaw operacyjnych w sprawie obiektowej krypt. Jesie 70, k. 99.
19
Ibidem, 003/137/8, Informacja dot. aktualnego zachowania si czonkw byych komitetw strajkowych
powstaych w Gdyni w okresie wydarze grudniowych, 17 III 1971 r., k. 178.
93
S
Y
L
W
E
T
K
I
kich przypadkach mona je byo w peni odtworzy) losy czonkw Prezydium Komitetu. Wielce
pomocne okazay si relacje zebrane w ostatnim czasie, jednake nie do wszystkich osb udao si
nam dotrze.
* * *
Izydor Chdowski, syn Jzefa i Wadysawy, ur. 31 marca 1929 r. w Dbku, pow. wocawski;
czonkowie rodziny naleeli do AK; pracownik Gdaskich Zakadw Elektronicznych Unimor
20
;
15 grudnia jako doradca by czonkiem prezydium Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdy-
ni; bra aktywny udzia w opracowaniu odezw i postulatw; w nocy z 15 na 16 grudnia razem z caym
komitetem zatrzymany i przewieziony do Aresztu ledczego w Wejherowie; zatrzymany do dyspozy-
cji Wydziau ledczego
21
; prawdopodobnie podczas pobytu w areszcie zgodzi si na wspprac z SB,
jednake zosta zarejestrowany dopiero 5 czerwca 1971 r. pod pseudonimem Kazik; zdjty z ewi-
dencji 30 wrzenia 1974 r. z powodu niechci do wsppracy; w 1980 r. zosta przewodniczcym komi-
tetu strajkowego NSZZ Solidarno w Radmorze w Gdyni. Obecnie mieszka w Bydgoszczy.
* * *
Edmund Hulsz, syn Hermana i Lidii z domu Grota, ur. 15 marca 1947 r. w Tczewie; od 1968 r. pra-
cownik PPDiUR Dalmor; zosta zapamitany jako mody czowiek lubicy politykowa; 15 grud-
nia 1970 r. pod Komitetem Miejskim PZPR wszed w skad delegacji, ktra miaa sprawdzi, czy
faktycznie I sekretarza Hugona Malinowskiego nie ma w gmachu. Razem z paroma osobami przej
inicjatyw i poprowadzi demonstracj w kierunku Prezydium MRN. Nie wszed w pierwotny skad
delegacji rozmawiajcej z przewodniczcym Prezydium MRN Janem Mariaskim; dokooptowany
na wyrane danie robotnikw, ju po podpisaniu pierwszej wersji protokou porozumiewawczego.
Dopisa do niego trzy punkty mwice o dalszej organizacji strajku i wyborze wadz zwizkw zawo-
dowych. O powaaniu, jakim ju wtedy si cieszy, wiadczy fakt, e on i Jan Mariaski wymienili ze
sob numery telefonw, aby by w kontakcie na wszelki wypadek; nastpnie z budynku Prezydium
MRN ogosi podpisanie porozumienia. Poprowadzi robotnikw na teren Dalmoru, gdzie po wiecu
ok. 15.00 opuci zakad. W Zakadowym Domu Kultury przy ul. Polskiej pojawi si dopiero razem
z Janem Mariaskim ok. 19.00. Mimo propozycji Stanisawa Sodkowskiego nie przyj funkcji prze-
wodniczcego Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni gwnie z powodu sprzeciwu in-
nych czonkw komitetu. Obj jednak funkcj wiceprzewodniczcego (chocia niektrzy uczestnicy
wydarze twierdz, e adnej funkcji nie obj). By take cznikiem midzy komitetem a Janem
Mariaskim
22
. Aresztowany razem z caym komitetem w nocy z 15 na 16 grudnia i wywieziony do
Aresztu ledczego w Wejherowie
23
. Podczas pobytu w areszcie zobowiza si do wsppracy z SB
i 15 stycznia 1971 r. zosta zarejestrowany jako Tangens. Szczegy wsppracy nie s bliej zna-
ne. W lutym 1971 r. Edmund Hulsz zwrci si do funkcjonariusza Granicznej Placwki Kontrolnej
Rybowstwa z propozycj spotkania i przeprowadzenia rozmowy na temat aktualnej sytuacji
24
; od-
naleziony zosta take odpis donosu TW Tangensa z padziernika 1971 r., w ktrym opisuje innych
czonkw komitetu strajkowego jako ludzi przypadkowych i dziaajcych z pobudek chuligaskich
25
.
W notatce subowej na jego temat inspektor Wydziau III napisa: [] posiada b. niestay charakter,
impulsywny, wichrzycielski. Jest skonny do krtactw i zmiany swego pogldu. Bojc si odpowie-
20
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa dot. powstania na terenie Gdyni Oglnomiejskiego Komitetu Strajku
Okupacyjnego, 16 XII 1970 r., k. 17.
21
Ibidem, 003/137/15, Telefonogram, 16 XII 1970 r., k. 39.
22
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa dot. powstania na terenie Gdyni Oglnomiejskiego Komitetu Strajku
Okupacyjnego, 16 XII 1970 r., k. 1719; ibidem, 003/137/8, Wykaz z 18 XII 1970 r., k. 32.
23
Ibidem, 003/137/15, Szyfrogram z 16 XII 1970 r., k. 27; ibidem, 003/137/8, Szyfrogram, 17 XII 1970 r., k. 36.
24
Ibidem, 003/137/10, Meldunek, 8 II 1971 r., k. 126.
25
Ibidem, 003/137/8, Wycig z informacji TW Tangensa, 30 X 1971 r., k. 188.
94
S
Y
L
W
E
T
K
I
dzialnoci, by skonny win zoy na wszystkich pozostaych i zgodzi si na kad propozycj
26
.
Po zwolnieniu z aresztu Edmund Hulsz nie utrzymywa kontaktw z grup Stanisawa Sodkow-
skiego, ale mia pewne informacje o jej dziaalnoci. W 1971 r. nie wydano mu ponownie ksieczki
eglarskiej (mia j od 1970 r.). Na pocztku 1972 r. prbowa startowa w wyborach do sejmu, jednak
nie zdoa dosta si na listy wyborcze. W tym czasie rozpocz prac w Cepelii; najprawdopo-
dobniej rwnie zerwa wspprac z SB. W 1973 r. wystpi ponownie o wydanie ksieczki, ktr
w kocu otrzyma (z poparciem Wydziau II, co czyni t sytuacj do niejasn). Na pocztku 1974 r.
zosta zatrudniony w PLO na stanowisku stewarda; 9 czerwca 1975 r. opuci swj statek w Hamburgu
i porosi o azyl. W Niemczech rozwin szerok dziaalno, wystpujc m.in. w Radiu Wolna Europa
i opowiadajc o Grudniu 1970 r.
27
W kocu 1975 r. SB zaoya Edmundowi Hulszy kwestionariusz
ewidencyjny o kryptonimie Fotograf, ktry prowadzia a do pocztku 1990 r. W 1976 r. Prokuratu-
ra Wojewdzka w Gdasku wszcza zaocznie ledztwo przeciw Edmundowi Hulszowi, oskarajc go
o lenie ustroju i naczelnych organw PRL oraz rozpowszechnianie faszywych wiadomoci. Zostao
ono umorzone dopiero w grudniu 1990 r. w zwizku ze stwierdzeniem niepopenienia przestpstwa.
Po 1990 r. Edmund Hulsz powrci do Polski. Wystpi w lmie dokumentalnym Grudzie zwykych
ludzi. Obecnie mieszka w Gdyni.
* * *
Wodzimierz Ilnicki, syn Michaa i Malwiny z domu Matkowskiej, ur. 15 maja 1946 r. w Barano-
wicach, pow. wrocawski; ukoczy Podocersk Szko Zawodow; do 1968 r. nalea do ZMS. Od
padziernika 1970 r. zatrudniony jako pracownik zyczny Rejonu I Zarzdu Portu Gdynia; 15 grud-
nia razem z Edmundem Hulszem, Stanisawem Sodkowskim i Marianem Walasem przemawia ze
schodw siedziby Komitetu Miejskiego PZPR do zgromadzonych demonstrantw
28
, nastpnie wszed
w skad delegacji, ktra podpisaa z przewodniczcym Prezydium MRN Janem Mariaskim protok
porozumiewawczy
29
. Wedug jego relacji optowa za zebraniem strajkujcych robotnikw w Zakado-
wym Domu Kultury przy ul. Polskiej, gdzie utworzy si Gwny Komitet Strajkowy dla Miasta Gdy-
ni. Wodzimierz Ilnicki zosta zastpc przewodniczcego
30
. Zatrzymany razem z caym komitetem
w nocy z 15 na 16 grudnia i osadzony w Areszcie ledczym w Wejherowie
31
. Podczas aresztowania
udao mu si uwolni z kajdanek, podj nieudan prb ucieczki, zosta dotkliwie pobity. Po zwol-
nieniu z aresztu utrzymywa kontakt ze Stanisawem Sodkowskim; bra udzia w planach dalszej
dziaalnoci w konspiracyjnym komitecie, rozwaa take pomys ucieczki na statku za granic
32
. Na
pocztku stycznia 1971 r. proponowa zorganizowanie strajku w porcie gdyskim
33
. Wraz z pozosta-
ymi czonkami Komitetu planowa uzyskanie funduszy na drukowanie i rozpowszechnianie ulotek
i odezw w rnych orodkach przemysowych kraju
34
. Funkcjonariusze Granicznej Placwki Kon-
trolnej 12 stycznia 1971 r. przeprowadzili rozmow prolaktyczno-rozpoznawcz z Wodzimierzem
Ilnickim
35
. Prawdopodobnie jej skutkiem byo zaprzestanie kontaktw z grup Stanisawa Sodkow-
skiego, tu przed aresztowaniem jej czonkw. Nie znaczy to jednak, e Wodzimierz Ilnicki zrezyg-
nowa z nieodpowiedzialnej dziaalnoci. Od lutego 1971 r. by inwigilowany w ramach sprawy
operacyjnego sprawdzenia o kryptonimie Podocer, jako podejrzany o dziaalno wywiadowcz
(bya prowadzona a do 1976 r.). Pozbawiony przepustki, uprawniajcej do wstpu na teren portu,
26
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa dot. Hulsz Edmunda, k. 38.
27
Szerzej o dziaalnoci E. Hulsza za granic zob. P. Brzeziski, R. Chrzanowski, A. Nadarzyska, op. cit.
28
Relacja Tadeusza Nowaka [w:] Grudzie 1970..., s. 317.
29
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 003/137/8, Informacja dot. dziaalnoci tzw. Gwnego Komitetu Strajkowe-
go dla Miasta Gdyni, 18 XII 1970 r., k. 4041.
30
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa, 16 XII 1970 r., k. 39.
31
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa, 15 XII 1970 r., k. 910, 25.
32
Ibidem, 003/137/8, Informacja, 23 XII 1970 r., k. 6063.
33
Ibidem, 003/137/8, Informacja, 7 I 1971 r., k. 78.
34
Ibidem, 003/137/8, Informacja, 9 I 1971 r., k. 9092.
35
Ibidem, 003/137/10, Informacja, 13 I 1971 r., k. 32.
95
S
Y
L
W
E
T
K
I
podj prac w Przedsibiorstwie Spedycji Krajowej. Podczas dyskusji przed VI Zjazdem PZPR do-
maga si opublikowania rzdowego raportu w sprawie Grudnia oraz postawienia polegym pomni-
ka
36
. Jak sam wspomina, musia wielokrotnie meldowa si na milicji, w jego mieszkaniu byy take
przeprowadzane czste rewizje, rwnie w czasie jego nieobecnoci. Okoo 1972 r. przeprowadzi
si z Gdyni do Dbogrza w powiecie puckim. Uzyska tam paszport i w sierpniu 1974 r. wyjecha
z wycieczk Orbisu do Woch, skd ju do kraju nie powrci; nastpnie przedosta si do USA.
W latach osiemdziesitych angaowa si w organizowanie pomocy dla kraju i NSZZ Solidarno.
Obecnie mieszka w Filadeli.
* * *
Kazimierz Kalkowski, syn Elbiety Kalkowskiej, ur. 13 grudnia 1945 r. w Kamieniu, pow. wej-
herowski, pracownik Miejskiego Przedsibiorstwa Remontowo-Budowlanego w Gdyni
37
; 15 grudnia
wszed w skad Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni jako doradca. W nocy z 15 na
16 grudnia razem z caym komitetem zosta zatrzymany i przewieziony do Aresztu ledczego w Wej-
herowie
38
; od lutego 1971 r. do listopada 1973 r. by inwigilowany w ramach kwestionariusza ewi-
dencyjnego kryptonim Strk
39
; zmar 18 lutego 1992 r. w Gdasku, pochowany jest na Cmentarzu
ostowickim.
* * *
Jerzy Kowalczyk, syn Edwarda i Ireny z domu Rachaskiej, ur. 10 lipca 1947 r. w Lublinie,
ojciec by onierzem AK i walczy w Lasach Janowskich; matka bya wiziona w obozie koncentra-
cyjnym na Majdanku; od 1962 r. uczy si w szkole przyzakadowej Stoczni im. Komuny Paryskiej
w Gdyni, nastpnie pracowa w teje stoczni; od 1969 r. pracownik (elektryk okrtowy) PPDiUR
Dalmor, czonek Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni
40
; wedug jego relacji peni
tam funkcj sekretarza. Mia te zaproponowa Zakadowy Dom Kultury jako siedzib dla komitetu
oraz przetransportowa razem z Weronik Szymask i niezidentykowanym czonkiem komite-
tu maszyn do pisania z Prezydium MRN do Zakadowego Domu Kultury. Aresztowany w nocy
z 15 na 16 grudnia i wywieziony do Aresztu ledczego w Wejherowie; w czasie aresztowania zosta
pobity i zrzucony ze schodw, w wyniku czego dozna urazu krgosupa (skutki odczuwa do dzi).
Podczas przesucha w Areszcie ledczym zosta ponownie pobity, zwolniony jako ostatni z celi. Po
powrocie do Dalmoru zosta zwolniony z pracy ze skutkiem natychmiastowym. W zwizku z jego
aktywn postaw po Grudniu 1970 r. (jak wspomina, agitowa robotnikw i kolportowa ulotki) by
inwigilowany przez SB, ktra zbieraa na niego materiay w tzw. kwestionariuszu ewidencyjnym
41
.
Jako byy czonek komitetu strajkowego nie mg nigdzie na duej znale zatrudnienia, zwalniano
go pod bahymi pretekstami (kiedy zosta zatrzymany przez milicj na 48 godzin, zwolniono go za
porzucenie pracy). Takie zatrzymania zreszt zdarzay mu si czsto, nawet dwa razy w miesicu.
Aby si utrzyma, pracowa jako roznosiciel mleka (jak sam wspomina, bya to jedyna praca, gdzie
nie wymagano od niego dokumentw z poprzednich miejsc pracy). W 1976 r. przez miesic przeby-
wa w jednostce wojskowej w Czarnem. Wedug jego relacji by to rodzaj internowania, poniewa
przez cay miesic pobytu aden z rezerwistw nie wykonywa ani jednej czynnoci zwizanej
z wojskiem (w jednostce przebywao ok. 250 osb, teren by otoczony przez uzbrojonych wartowni-
36
Ibidem, 0046/362/16, Polityczno-kontrwywiadowcza charakterystyka terenu miasta Gdyni za okres od
1971 r., 22 I 1973 r., k. 24.
37
Ibidem, 003/137/8, Wykaz, 18 XII 1970 r., k. 32.
38
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa dot. powstania na terenie Gdyni Oglnomiejskiego Komitetu Strajku
Okupacyjnego, 16 XII 1970 r., k. 1718.
39
Ibidem, 003/137/8, Wykaz, 18 XII 1970 r., k. 31; k. 187.
40
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa dot. powstania na terenie Gdyni Oglnomiejskiego Komitetu Strajku
Okupacyjnego, 16 XII 1970 r., k. 17.
41
Ibidem, 003/137/8, Wykaz czonkw Komitetu Strajkowego, na ktrych zaoono kwestionariusz ewiden-
cyjny, k. 31; ibidem, 003/137/8, Wykaz osb, na ktrych zaoone s kwestionariusze ewidencyjne, k. 187.
96
S
Y
L
W
E
T
K
I
kw). Bra udzia w spotkaniach w kociele w. Brygidy, gdzie zaopatrywa si w ulotki i opozycyjne
czasopisma. Po trzecim takim spotkaniu zosta zatrzymany przez milicj. W 1979 r. Jerzy Kowalczyk
planowa ucieczk za granic, jednak poniewa zostaa aresztowana osoba, ktra miaa sfaszowa
dokumenty, nie udao si zrealizowa tego zamiaru. W 1980 r. spotka si z Lechem Was, aby po-
informowa go o swojej trudnej sytuacji. Po wprowadzeniu stanu wojennego zosta wezwany do KM
MO w Gdyni, gdzie przeprowadzono z nim rozmow ostrzegawcz. Ze wzgldu na pogarszajcy si
stan zdrowia nie angaowa si w dziaalno NSZZ Solidarno. Obecnie mieszka w Rumi.
* * *
Kazimierz Mizerski, syn Jana i Zoi z domu Dzisiewskiej, ur. 4 marca 1946 r. w Radomiu,
nauki szkolne (szkoa podstawowa, zasadnicza szkoa zawodowa, liceum oglnoksztacce dla pra-
cujcych) pobiera w Kodzku; w 1970 r. zosta zatrudniony w Zarzdzie Portu Gdynia jako doker,
wedug niektrych relacji to on zaproponowa Zakadowy Dom Kultury przy ul. Polskiej jako miej-
sce obrad komitetu strajkowego; wszed w skad Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni
jako doradca; pisa i redagowa materiay propagandowe ulotki, odezwy
42
. Zosta zatrzymany
w nocy z 15 na 16 grudnia podczas obrad w Zakadowym Domu Kultury przy Zarzdzie Portu Gdy-
nia wraz z pozostaym czonkami komitetu i przewieziony do Aresztu ledczego w Wejherowie
43
.
Podczas pobytu w areszcie najprawdopodobniej zobowiza si do wsppracy z SB i 29 grudnia
1970 r. zosta zarejestrowany pod pseudonimem Jakub. Jednak najpewniej nie podj aktywnej
wsppracy, gdy ju w czerwcu 1971 r. z tajnego wsppracownika sta si osob rozpracowy-
wan przez organa bezpieczestwa. Gdyska SB zaoya mu tzw. kwestionariusz ewidencyjny
kryptonim Reformator (by inwigilowany do koca 1974 r.). Po zwolnieniu z aresztu utrzymywa
cise kontakty ze Stanisawem Sodkowskim i by jednym z aktywniejszych uczestnikw konspi-
racyjnego komitetu. Na pocztku stycznia razem z Krzysztofem Muska uda si do Wrocawia,
Kodzka i Krakowa
44
, by nawiza kontakty ze studentami i znajomymi, relacjonujc przebieg wy-
darze w Gdyni i namawiajc do stworzenia konspiracyjnej organizacji w skali oglnopolskiej.
Suba Bezpieczestwa prowadzia jego obserwacj, systematycznie kontrolowaa korespondencj
oraz zaoya podsuch pokojowy
45
; 13 stycznia 1971 r. zosta aresztowany razem z ca grup,
a 15 stycznia 1971 r. SB przeprowadzia z nim rozmow operacyjno-ostrzegawcz
46
. Prokuratura
Wojewdzka w Gdasku umorzya dochodzenie 3 kwietnia 1971 r.; 16 kwietnia 1971 r. Kazimierz
Mizerski oeni si z koleank z komitetu, Weronik Szymask. Po umorzeniu sprawy praco-
wa m.in. w Gdyskim Przedsibiorstwie Budownictwa Przemysowego, kontynuowa take nauk
w Policealnym Studium Zawodowym w Owicimiu, ktre ukoczy z wyrnieniem. Od 1974 r.
by elektromonterem w Ranerii Gdaskiej; w 1975 r. przebywa na praktyce we Woszech. W tym
samym roku rozpocz starania o zatrudnienie w PLO na stanowisku asystenta radioocera. Jednak
ze wzgldu na jego przeszo odmwiono mu wydania ksieczki eglarskiej. Wykorzystujc t
sytuacj, SB prbowaa ponownie zwerbowa go do wsppracy, jednake po rozmowie zrezygno-
wano z pozyskania. Nieprzyznanie ksieczki uzasadniano tym, e inny czonek komitetu strajko-
wego Edmund Hulsz w 1975 r. opuci swj statek w Hamburgu. Ostatecznie w marcu 1977 r.
Kazimierz Mizerski uzyska ksieczk eglarsk, jednake ze wzgldu na moliwo kontaktw
z przebywajcymi za granic kolegami z komitetu (czyli z Edmundem Hulszem i Wodzimierzem
Ilnickim) zosta objty kontrol operacyjn przez Wydzia II KW MO w Gdasku. W marcu 1985 r.
42
Ibidem, 003/137/8, Wykaz osb, ktre pisay, redagoway materiay propagandowe, 21 XII 1970 r., k. 52.
43
Ibidem, 003/137/8, Informacja dot. dziaalnoci tzw. Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni,
18 XII 1970 r., k. 39.
44
Ibidem, 003/137/8, Szyfrogram, 8 I 1971 r., k. 86.
45
Ibidem, 003/137/8, Analiza materiaw dot. byych czonkw Oglnego Komitetu Strajkowego miasta
Gdyni, 10 I 1971 r., k. 9699.
46
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa z przeprowadzonej rozmowy ostrzegawczej z czonkiem nielegalnej
organizacji modzieowej z ob. Kazimierzem Mizerskim, 15 I 1971 r., k. 125.
97
S
Y
L
W
E
T
K
I
razem z on zszed ze statku w duskim porcie Esbjerg i poprosi o azyl u miejscowej policji. Nie
udao si ustali miejsca jego obecnego pobytu.
* * *
Krzysztof Muskaa, syn Mariana i Ireny z domu Gruszeckiej, ur. 12 marca 1948 r. w Gdyni,
od 1967 r. pracownik Stoczni im. Komuny Paryskiej; 15 grudnia wszed w skad delegacji, ktra
podpisaa z Janem Mariaskim protok porozumiewawczy; nastpnie zosta czonkiem Gwnego
Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni jako doradca, bra udzia w opracowywaniu odezw i ulotek.
Aresztowany razem z caym komitetem w nocy z 15 na 16 grudnia, wywieziony do Aresztu ledczego
w Wejherowie. Podczas pobytu w areszcie zosta pozyskany do wsppracy z SB jako tajny wsp-
pracownik Waldemar, zarejestrowany dopiero 9 kwietnia 1971 r. Pierwsze donosy Waldemara
pochodz ju z 22 grudnia 1970 r. cile wsppracowa z grup Stanisawa Sodkowskiego zmierza-
jcego do kontynuowania w konspiracji dziaalnoci komitetu strajkowego. Jednoczenie regularnie
informowa SB o wszelkich poczynaniach czonkw komitetu. Razem ze Stanisawem Sodkowskim
22 grudnia zosta zwolniony z pracy, co miao pomc w zbudowaniu jego legendy. Na pocztku
1971 r. towarzyszy Kazimierzowi Mizerskiemu w jego podry do Wrocawia, Kodzka i Krako-
wa, z ktrej zoy SB szczegowy raport. Wzi udzia w spotkaniu odbywajcym si 12 stycznia
w mieszkaniu Andrzeja Szymankiewicza, podczas ktrego zosta zaoony pod przewodnictwem Sta-
nisawa Sodkowskiego Gwny Komitet Strajkowy dla Miasta Gdyni Polska Partia Komunistyczna.
Podczas rozdziau stanowisk Krzysztof Muskaa otrzyma zadanie koordynacji pracy komitetu na
cay kraj (razem z Kazimierzem Mizerskim). Wraz z ca grup zosta zatrzymany (o czym zosta
zreszt uprzedzony przez SB) 13 stycznia. Ostatni donos Krzysztofa Muskay pochodzi z 18 stycznia,
deklaruje w nim ch dalszej wsppracy. Prokuratura Wojewdzka w Gdasku 3 kwietnia umorzya
ledztwo w jego sprawie; moliwe, e pod presj SB, ktra nie chciaa dopuci do dekonspiracji
swojego agenta. Waldemar zosta wyrejestrowany 26 listopada 1975 r. W latach osiemdziesitych
pracowa w Zakadzie Okrtowych Urzdze Chodniczych i Klimatyzacyjnych Klimor w Gdyni.
Nie udao si ustali obecnego miejsca jego pobytu. Wedug informacji Jerzego Kowalczyka wyjecha
do Australii.
* * *
Marek Piasecki, syn Edmunda i Jzefy z domu Radziszewskiej, ur. 12 czerwca 1947 r. w Warsza-
wie; czonek ZMS; pracownik Zarzdu Portu Gdynia; wszed w skad prezydium komitetu; doradca
i aktywny czonek Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni, w ktrym peni obowizki
sekretarza
47
. By wspautorem szaty gracznej oraz korektorem dokumentw komitetu. Aresztowany
razem z caym komitetem w nocy z 15 na 16 grudnia 1970 r. i wywieziony do Aresztu ledczego w Wej-
herowie, uwolniony 20 grudnia; nastpnie najprawdopodobniej zosta zwolniony z pracy. Po powrocie
do Warszawy zatrudni si jako motorowy w Zakadzie Lunaparku i Wesoych Miasteczek Uciecha
przy ul. Kruczkowskiego; pniej zosta kierownikiem lunaparku, kilkakrotnie wyjeda subowo
na Zachd; w lutym bd marcu 1982 r. wyjecha z cyrkiem Americano do Woch, z ktrych nie
powrci do kraju w terminie. Nie udao si ustali miejsca jego obecnego pobytu.
* * *
Stanisaw Sodkowski, syn Franciszka i Stefanii z domu Judyckiej, ur. 27 sierpnia 1944 r. w Ko-
lonii Mosty, od czerwca 1970 r. spawacz w Stoczni im. Komuny Paryskiej; 15 grudnia pod Komitetem
Miejskim PZPR wzywa do zachowania spokoju, przeciwdziaa prbom dewastacji i gwatowniejszym
wystpieniom. Wszed w skad delegacji, ktra podpisaa z przewodniczcym Prezydium MRN Janem
Mariaskim protok porozumiewawczy
48
. W czasie rozmw razem z Edmundem Hulszem wychodzi
47
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa dot. Piaseckiego Marka, k. 35.
48
Ibidem, 003/137/8, Informacja dot. dziaalnoci tzw. Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni,
18 XII 1970 r., k. 4041.
98
S
Y
L
W
E
T
K
I
na balkon, by uspokaja wzburzonych robotnikw. Po wiecu w Dalmorze szed na czele pochodu do
Stoczni im. Komuny Paryskiej, gdzie ogosi strajk okupacyjny i rozkaza zabezpieczy przed znisz-
czeniem obiekty stoczniowe. W Zakadowym Domu Kultury zosta wybrany na przewodniczcego
Gwnego Komitetu Strajkowego dla Miasta Gdyni
49
. Poleci zebranym w budynku robotnikom uda si
do domu, m.in. ze wzgldu na wprowadzon godzin milicyjn. Po wizycie Jana Mariaskiego chcia
zrzec si przewodniczenia komitetowi na rzecz Edmunda Hulsza, jednak nie zgodzili si na to inni
czonkowie komitetu. Aresztowany w nocy z 15 na 16 grudnia razem z caym komitetem i wywieziony
do Aresztu ledczego w Wejherowie. Zobowizanie do wsppracy z SB podpisa 20 grudnia, zosta
zarejestrowany pod pseudonimem Heniek. Po wypuszczeniu z aresztu nie podj aktywnej wsppra-
cy. Po uwolnieniu uda si do Stoczni im. Komuny Paryskiej, gdzie chcia rozmawia z dyrektorem,
i w ogle chcia w do ostrej i kategorycznej formie wyjania tak fakt aresztowania, jak i obecn
sytuacj zwolnionych z aresztu delegatw Komitetu Strajkowego
50
. Razem z Krzysztofem Muska
22 grudnia zosta zwolniony z pracy. Ju podczas pobytu w areszcie stworzy wok siebie grup, z ktr
zamierza w konspiracji kontynuowa dziaalno komitetu. Zorganizowa wraz z pozostaymi czonka-
mi Komitetu kilka spotka, podczas ktrych omawiano sposoby dalszej dziaalnoci zwizkowej, aktu-
aln sytuacj i nastroje panujce w zakadach pracy w Gdyni; w ich trakcie uczestnicy zastanawiali si
take nad sposobami wspierania strajkujcych robotnikw gdyskich oraz nad moliwociami zdobycia
funduszy. W skad grupy wchodzili, oprcz Sodkowskiego: Wodzimierz Ilnicki, Kazimierz Mizerski,
Mieczysaw Godziewski, Krzysztof Muskaa, Stanisaw Denis, Andrzej Szymankiewicz, Zbigniew
Szymaski oraz Weronika Szymaska; przyjto nazw Gwny Komitet Strajkowy dla Miasta Gdy-
ni. Prawdopodobnie dla zmylenia organw bezpieczestwa uywano te nazwy Komunistyczna Partia
Polski
51
. Na pocztku 1971 r. czonkowie grupy prbowali nawiza kontakty przede wszystkim ze
studentami na poudniu Polski. W mieszkaniu Andrzeja Szymankiewicza Stanisaw Sodkowski zorga-
nizowa 12 stycznia 1971 r. zebranie zaoycielskie organizacji, na ktrym zostay wybrane wadze,
okrelone rodki i cele dziaania oraz zoono przysig. Stanisaw Sodkowski planowa take nawi-
zanie kontaktw z partiami komunistycznymi Francji i Woch oraz Radiem Wolna Europa. Wszyscy
czonkowie grupy zostali aresztowani 13 stycznia. Ze Stanisawem Sodkowskim SB przeprowadzia
rozmow ostrzegawcz, podczas ktrej wykazaa szkodliwo czynu przestpnego niezgodn z usta-
wodawstwem PRL. Za powyszy czyn on jak i pozostali powinni odpowiada przed sdem. Biorc
jednak pod uwag ich mody wiek, wadza ludowa odstpuje od karania i daje moliwo rehabilitacji,
stwarza moliwo, abycie mogli sta si penowartociowymi obywatelami PRL, i dlatego zwalnia
si Was na wolno. Wskazano rwnie, e czynimy to pod warunkiem, e nigdy on jak i pozostali nie
wejd w kolizj z prawem. Ponadto polecono, aby Sodkowski najbliszym pocigiem wyjecha z Gdyni
do swojego staego miejsca zamieszkania, tj. Gubczyc [...]
52
. Po przyjedzie do Gubczyc 16 stycznia
Stanisaw Sodkowski zgosi si do tamtejszej SB, z ktr nawiza wspprac. Kontynuowa j tak-
e po przeprowadzce do Ostrowca witokrzyskiego, gdzie w 1972 r. zosta zatrudniony w Hucie im.
Marcelego Nowotki. Wsppraca zakoczya si w 1976 r., z chwil zwolnienia si Stanisawa Sodkow-
skiego z pracy
53
. W charakterystyce czytamy: jest rozmowny. Posiada umiejtno zdobywania sobie
zaufania zarwno wrd robotnikw, jak i wrd osb spoza tego rodowiska. Jego cech ujemn jest
zbyt due mniemanie o wasnej osobie
54
. Po opuszczeniu Ostrowca witokrzyskiego przenis si do
Katowic, a na pocztku lat osiemdziesitych powrci na Wybrzee, gdzie m.in. w latach 19821983
49
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa dot. powstania na terenie Gdyni Oglnomiejskiego Komitetu Strajku
Okupacyjnego, 16 XII 1970 r., k. 17; ibidem, 003/137/8, Szyfrogram, 15 I 1971 r., k. 114.
50
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa ze spotkania odbytego z TW ps. Waldemarem, 22 XII 1970 r.,
k. 5859.
51
Ibidem, 003/137/8, Informacja, 9 I 1971 r., k. 90.
52
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa z przeprowadzonej rozmowy prolaktyczno-ostrzegawczej z Ob. Sod-
kowskim Stanisawem, 15 I 1971 r., k. 115.
53
Szerzej o wsppracy S. Sodkowskiego z SB zob. P. Brzeziski, R. Chrzanowski, A. Nadarzyska, op. cit.
54
AIPN Ki, 0024/4975, Kwestionariusz TW Heka, 20 XII 1970 r., b.p.
99
S
Y
L
W
E
T
K
I
pracowa w Stoczni Gdaskiej im. Lenina. W 1980 lub 1981 r. spotka si z Lechem Was, pojawi si
take w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, jednak nie znalaz tam poparcia dla swojej osoby i pro-
gramu
55
. W 1981 r. wzi udzia w I Zjedzie NSZZ Solidarno, jednak bez prawa gosu
56
. Ponownie
znalaz si w polu zainteresowania organw bezpieczestwa w 1984 r., kiedy Wydzia II Kaszubskiej
Brygady WOP podejrzewa go o zamiar ucieczki z kraju. Obecnie mieszka pod Lborkiem.
* * *
Weronika Szymaska, crka Zygmunta i Gertrudy z domu Rezmer, ur. 9 wrzenia 1949 r. w Gdy-
ni, pochodzia z patriotycznej rodziny; w kuni jej dziadka w Chyloni w 1939 r. byy przekuwane kosy
dla Czerwonych Kosynierw, przechowywano tam take podczas okupacji sztandar chru Harfa, do
ktrego naleaa jej matka
57
. W 1968 r. ukoczya liceum oglnoksztacce i zostaa zatrudniona w Pre-
zydium Miejskiej Rady Narodowej
58
. Po podpisaniu protokou porozumiewawczego 15 grudnia kobiety
zatrudnione w Prezydium MRN zostay zwolnione wczeniej do domu. Weronika Szymaska doczya
do pochodu idcego w kierunku portu; po krtkim pobycie w domu udaa si do Zakadowego Domu
Kultury. Jako osoba biega w pisaniu na maszynie wesza w skad Gwnego Komitetu Strajkowego dla
Miasta Gdyni
59
. W czasie wizyty Jana Mariaskiego poprosia go o uyczenie z Prezydium MRN ma-
szyny do pisania (wedug relacji Jerzego Kowalczyka przyniosa j razem z nim i jeszcze jedn osob).
Aresztowana w nocy z 15 na 16 grudnia razem z caym komitetem, przewieziona do Aresztu ledczego
w Wejherowie; podczas tej podry daa Stanisawowi Sodkowskiemu jabko, aby mg atwiej zje
kartk z list czonkw komitetu. Po kilku godzinach pobytu w Wejherowie zostaa przeniesiona do
aresztu przy ul. Starowiejskiej w Gdyni. Trzymano j w jednej celi z prostytutkami. Najprawdopodob-
niej podczas pobytu w areszcie zobowizaa si do wsppracy z SB. Zostaa zarejestrowana 29 grudnia
1970 r. i otrzymaa pseudonim Maa. Najprawdopodobniej nie podja aktywnej wsppracy, gdy
ju 10 marca 1971 r. zostaa wyrejestrowana. Po wypuszczeniu z aresztu doczya do grupy Stanisa-
wa Sodkowskiego. W konspiracyjnym komitecie strajkowym miaa peni funkcje kontrolne. Zostaa
aresztowana wraz z ca grup 3 stycznia 1971 r.; 3 kwietnia Prokuratura Wojewdzka w Gdasku umo-
rzya ledztwo w tej sprawie
60
. Suba Bezpieczestwa w Gdyni 8 kwietnia zaoya jej kwestionariusz
ewidencyjny, ktry by prowadzony do 22 listopada 1973 r.
61
Weronika Szymaska 16 kwietnia 1971 r.
wzia lub z koleg z komitetu Kazimierzem Mizerskim. W 1975 r. pracowaa w Zakadzie Kontenero-
wym PLO w Gdyni jako inspektor zaogowy. W 1985 r. popyna do Danii promem, po czym zaokr-
towaa si jako pasaerka na statku Piotr Dunin, na ktrym radioocerem by Kazimierz Mizerski;
4 marca 1985 r. zeszli na ld w porcie Esbjerg i poprosili o azyl u miejscowej policji. Nie udao si ustali
obecnego miejsca pobytu Weroniki Mizerskiej.
Przywdcy gdyskiego Grudnia nie planowali zosta bohaterami, byli zwyczajnymi ludmi, mo-
dymi, niedowiadczonymi, bez wikszych szans w starciu z organami komunistycznego pastwa.
Potrali si jednak zorganizowa i wzi na siebie odpowiedzialno za pokojowy przebieg protestu.
Brutalne aresztowanie i osadzenie w areszcie wywoao u wielu z nich szok. Zamanie znacznej
czci z nich uatwio to, e byli oni wiadkami krwawej rozprawy wadz ze stoczniowcami. Ich
dramat nie skoczy si z chwil uwolnienia z aresztu, trwa jeszcze dugo potem. Organa bezpie-
czestwa bezlitonie wykorzystyway wszelkie ich saboci, jednoczenie staray si zaciera pami
o roli, jak odegrali oni w Grudniu 1970 r.
55
J. Gtarz, Bohaterowie Grudnia 70 w Gdasku i Gdyni w latach 19711980 [w:] Grudzie przed Sierpniem.
W XXV rocznic wydarze grudniowych, red. L. Maewski i W. Turek, Gdask 1996, s. 118.
56
Relacja Stanisawa Sodkowskiego udzielona Piotrowi Brzeziskiemu, 1 V 2010 r. (nagranie audio).
57
Relacja Weroniki Mizerskiej (z d. Szymaskiej) [w:] Grudzie 1970..., s. 321.
58
AIPN Gd, WUSW w Gdasku, 003/137/7, Informacja, 14 I 1971 r., k. 3536.
59
Ibidem, 003/137/8, Notatka subowa ze spotkania z TW Waldemarem odbytego 22 XII 1970 r., k. 56.
60
Ibidem, 003/137/8, Meldunek, 10 V 1971 r., k. 180.
61
Ibidem, 003/137/8, Wykaz czonkw Komitetu Strajkowego, na ktrych zaoono kwestionariusze ewiden-
cyjne, k. 31.
100
S
Y
L
W
E
T
K
I
PAWE MIEDZISKI, IPN SZCZECIN
EDMUND BAUKA
PRAWDZIWY SOCJALISTA W REALNYM SOCJALIZMIE
Pytanie z sali: Ale jaki ten kraj ma by?
Edmund Bauka: Oczywicie, prosz pana, socjalistyczny
1
.
Ta wymiana zda miaa miejsce 4 lipca 1981 r. w Miejskim
Przedsibiorstwie Komunikacyjnym w Starachowicach. Odbywao
si tam otwarte spotkanie z Edmundem Bauk, socjalist walcz-
cym o swoje idee z pastwem, ktre mienio si socjalistycznym.
Edmund Bauka to posta niezwyka pod wieloma wzgldami,
a jego biogra znacz liczne yciowe zakrty. Niezomna jest
jego yciowa postawa. Raz uksztatowanych pogldw nikt i nic
nie byo w stanie zmieni, take dzi. Nie znaczy to, e jest postaci
jednowymiarow wrcz odwrotnie. Jego dziaalno polityczna
ukazuje, z jak niezwykle skomplikowan i kontrowersyjn osobo-
woci mamy do czynienia
2
.
Urodzi si w robotniczej rodzinie 4 czerwca 1933 r. w Mach-
nwce koo Krosna w wojewdztwie podkarpackim. Jego ojciec
by robotnikiem, pracowa przy wydobywaniu ropy naftowej,
a pniej w hucie szka. Sam Bauka tra do Gdyni do Pastwowego Centrum Wychowania Morskiego
i w 1948 r. zosta marynarzem w Polskich Liniach Oceanicznych, gdzie pracowa od 1949 do 1952 r.
W latach 19541955 odbywa zasadnicz sub wojskow, ktra w tamtych czasach bya obowizko-
wa. Ze sub w armii wie si pewien istotny incydent. Zwolnienie do rezerwy, pod koniec padzier-
nika 1955 r., zgodnie z utartym zwyczajem witowa w rnych knajpach. W jednym z nich spotka
kapitana ludowego Wojska Polskiego, ktry z jakiego powodu poczu si dotknity uwagami Bauki
i zawoa na pomoc milicjanta. Doszo do szamotaniny, a pniej bjki, w czasie ktrej obu munduro-
wym pospaday czapki z gw
3
. Bauka tra do aresztu, a 28 padziernika 1955 r. Sd Powiatowy
w Toruniu skaza go na dziewi miesicy pozbawienia wolnoci
4
. Rok pniej, 22 padziernika 1956 r.,
zosta zapany na terenie Czechosowacji, gdzie znalaz si nielegalnie. Sd Powiatowy w Katowicach
5 lutego 1957 r. skaza go za to na rok i dwa miesice pozbawienia wolnoci. Pracowa jako wizie
w kopalni.
W 1958 r. przenis si do Szczecina. Do pracy w Stoczni Szczeciskiej im. Adolfa Warskiego
zosta przyjty w charakterze dwigowego 11 listopada 1963 r. Pniej pracowa w niej jako lusarz.
W 1968 r. awansowa i zosta mistrzem na wydziale W-7 (malarni)
5
.
1
AIPN Po, t. III, 0021/135, Stenogram ze spotkania w Starachowicach, k. 133.
2
O Edmundzie Bauce pisali: E. Krasucki, Unikajc szablonu, Gazeta Wyborcza. Szczecin, 19 I 2007; idem,
Edmund Bauka. Gar reeksji do portretu szczeciskiego robotnika z pocztku lat siedemdziesitych [w:] Mi-
dzy Warszaw a regionem. Opozycja przedsierpniowa na Pomorzu Zachodnim, red. K. Kowalczyk, M. Paziewski,
M. Stefaniak, Szczecin 2008, s. 191203; M. Paziewski, Edmund Bauka [w:] Opozycja w PRL. Sownik biogra-
czny 195689, red. J. Skrzyski, P. Sowiski, M. Strasz, Warszawa 2000, s. 2122; idem, Edmund Bauka [w:]
Sownik dysydentw. Czoowe postacie ruchw opozycyjnych w krajach komunistycznych w latach 19451989,
t. 1, Warszawa 2007, s. 517519; biogram Edmunda Bauki opracowany przez Sylwi Wjcikow w Encyklopedii
Solidarnoci (http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/, stan na 2010 r.).
3
AIPN Po, t. IV, 0021/135, k. 38.
4
AIPN Po, t. I, 0204/694, k. 36.
5
Relacja Edmunda Bauki, w zbiorach autora.
101
S
Y
L
W
E
T
K
I
Uczestniczy 17 grudnia 1970 r. w demonstracji ulicznej, poszed wraz z robotnikami pod komitet
wojewdzki partii, ale nie angaowa si bezporednio w jego podpalanie ani w szturm na komend wo-
jewdzk MO. Bra te aktywny udzia w strajku, jaki wybuch nastpnego dnia. Na zebraniu wybrano
go na komendanta ochrony pochylni Wulkan
6
. Strajk zakoczy si przed witami Boego Narodze-
nia, aden problem nie zosta jednak rozwizany.
Gdy wybuch kolejny strajk w styczniu 1971 r., Bauka stan na jego czele. Zosta wybrany na
przewodniczcego komitetu strajkowego. O wyborze przesdzia jego zdecydowana, antysystemowa
przeszo oraz mir, jakim cieszy si wrd swoich kolegw z wydziau. Poza tym nie kady mia do
odwagi, by bra na siebie tak wielk odpowiedzialno. Kluczowym momentem styczniowego straj-
ku by przyjazd do stoczni przedstawicieli wadz partyjnych najwyszego szczebla. Doszo wwczas
do wydarzenia bez precedensu, czyli do wielogodzinnej dyskusji midzy strajkujcymi robotnikami
a I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem, premierem rzdu Piotrem Jaroszewiczem, ministrem
obrony narodowej Wojciechem Jaruzelskim i kierownikiem w ministerstwie spraw wewntrznych Fran-
ciszkiem Szlachcicem; Bauka wystpowa w roli gospodarza i reprezentanta ludu
7
. Wtedy ujawni swj
talent organizacyjny i umiejtno zjednywania sobie nieznanych wczeniej ludzi do realizacji odpo-
wiedzialnych zada.
Po zakoczeniu strajku sta si prawdziwym liderem. Jako przewodniczcy strajku zosta sekreta-
rzem rady zakadowej w stoczni. Wraz z gronem wsppracownikw, z ktrych cz bya wczeniej
w komitecie strajkowym, dziaa aktywnie w radzie zakadowej i komisji robotniczej
8
. Jak odnotowaa
w swoich raportach dla Warszawy szczeciska SB, domaga si zaatwienia wszystkich da i postu-
latw z grudnia i stycznia, a wrd zaogi w negatywnym wietle przedstawia dziaalno MO
9
.
Bauka powoli stawa si postaci znan take poza zakadem pracy, osob publiczn. Udziela
wywiadw dziennikarzom zachodnich mediw; pn wiosn 1971 r. we woskim dzienniku La Stam-
pa
10
ukaza si z nim wywiad, w ktrym opowiedzia o zwyciskim strajku i przyjedzie Gierka. Pytany
przez Georgio Fattoriego o zmiany, jakie zaszy, i o realizacj skadanych przez wadze obietnic, Bauka
by peen optymizmu i ufnoci.
W lutym 1971 r. wystpi na konferencji sprawozdawczo-wyborczej rady zakadowej stoczni. Do-
maga si, aby posowie ziemi szczeciskiej zwrcili si o zrehabilitowanie aresztowanych i zatrzyma-
nych, a sejm uczci zabitych minut ciszy. Wystpi te z wnioskiem do nowej rady, by zorganizowaa
wsparcie materialne dla osb poszkodowanych w Grudniu
11
. Niedugo pniej wraz z innymi czonka-
mi rady zakadowej spotka si z prokuratorem wojewdzkim. da zwolnienia z aresztu wszystkich
stoczniowcw, ktrzy nadal w nim przebywali
12
.
Bauka szybko oswoi si z dziaalnoci polityczn. Otoczy si ludmi, z ktrymi wielokrotnie de-
batowa na temat ograniczenia monopolu wadzy partii komunistycznej. Jego mieszkanie byo miejscem
czstych spotka dyskusyjnych, m.in. o potrzebie reformy ruchu zwizkowego. Bezpieka skwapliwie
odnotowaa jego postulaty, m.in. uniezalenienia zwizkw zawodowych od PZPR, statutowego za-
gwarantowania prawa do strajku, unormowania w Konstytucji PRL kwestii prawodawstwa stanu wy-
jtkowego.
Bauka by zbyt popularny w stoczni, aby mona go byo usun bez protestw pracownikw;
9 wrzenia 1972 r. na konferencji sprawozdawczo-wyborczej zosta wybrany przez delegatw na prze-
6
Ibidem.
7
Wicej o styczniowym strajku: E. Krasucki, Przesilenie. Szczeciskie spoeczestwo i wadza w styczniu
i lutym 1971 r. obraz rdowy [w:] Grudzie 70/Stycze 71. Historia, miasto, pami perspektywa szczeci-
ska, red. M. Kowalewski, E. Krasucki, P. Miedziski (materiay w druku).
8
Ibidem.
9
AIPN, t. I, 0204/694, k. 36.
10
AIPN Po, t. II, 0021/135, Serwis nasuchu Polskiego Radia, 18 VI 1971 r., k. 8; wywiadu udzieli take za-
chodnioniemieckiej Frankfurter Allgemeine Zeitung oraz francuskiemu Nouvelle Observateur.
11
AIPN, t. IV, 0021/135, k. 5.
12
R. Ptaszyski, Prokuratura Wojewdzka w Szczecinie wobec wydarze Grudnia 1970 r. [w:] Grudzie 70/
/Stycze 71. Historia, miasto, pami
102
S
Y
L
W
E
T
K
I
wodniczcego Okrgowego Zwizku Zawodowego Metalowcw. Otrzyma wysok pensj oraz subo-
w limuzyn. Pocztkowo nie zdawa sobie sprawy z tego, e oddala si od stoczniowcw.
By jednym z delegatw na odbywajcy si 19 padziernika 1972 r. w Katowicach X Krajowy Zjazd
Zwizkw Zawodowych. Wspomina, e jako jedyny z blisko tysica delegatw zagosowa przeciw kie-
rowniczej roli partii komunistycznej
13
. W raportach SB
14
znajduje si informacja, e Bauka nie wystpi
z przemwieniem, gdy upi si poprzedniego dnia. Informacja o takim kompromitujcym zachowaniu
dotara ze zjazdu do szczeciskich stoczniowcw; kilka dni pniej zosta odwoany ze stanowiska prze-
wodniczcego. Nie pomogy tumaczenia, e to nieprawda, e nie wystpi z przemwieniem z przyczyn
politycznych, gdy nie chcia uczestniczy w spektaklu, jakim od pocztku do koca by wyreyserowa-
ny przez komunistyczne wadze zjazd.
Wymwienie z pracy w stoczni otrzyma w trybie nagym 28 listopada 1972 r.; natychmiast te ode-
brano mu przepustk, by nie mg wej na teren zakadu. Zwolnienie z pracy byo dla Bauki o tyle bo-
lesne, e by absolutnie przekonany o swojej silnej pozycji i popularnoci wrd stoczniowcw, a take
pewien, e zastrajkuj oni w jego obronie. Nic takiego nie nastpio. Poczu si tym gboko dotknity.
Na naradzie w MSW podjto decyzj o operacyjnym wyprowadzeniu Bauki. Zajmowa si tym
wicedyrektor Departamentu III, pk Wadysaw Ciasto. Rozwaano rne opcje, lecz po sugestiach
ocerw szczeciskiej SB zdecydowano si na wariant de facto skazujcy Bauk na banicj
15
. Tajny
wsppracownik Tadeusz mia w sposb wielowariantowy udzieli mu pomocy przy zdobyciu
ksieczki eglarskiej wwczas dokumentu na prawach paszportu take uatwi zatrudnienie w cha-
rakterze marynarza na jednym ze statkw PM. Pomoc miaa polega na wrczeniu apwki odpo-
wiedniej osobie. Bezrobotny Bauka zainteresowa si tym pomysem, zdoby te fundusze na apwk.
Nie wiedzia, e przyjcie go do pracy byo wynikiem osobistej interwencji I zastpcy komendanta
wojewdzkiego MO ds. Suby Bezpieczestwa u dyrektora naczelnego PM.
Bauka zamustrowa na statek m/s Siekierki i 2 marca 1973 r. wypyn ze Szczecina w rejs do Ja-
ponii. Uciek ze statku w Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich. Najpierw przebywa w Hiszpanii, pniej
zamustrowa na statek taniej bandery. Wtedy te, w jednym z woskich portw, udzieli duego wywiadu
Radiu Wolna Europa. W tym czasie w Polsce Prokuratura Wojewdzka w Szczecinie prowadzia przeciw
niemu ledztwo z art. 132 kodeksu karnego o wejcie w porozumienie z obc organizacj w celu dziaa-
nia na szkod PRL
16
. Pniej Bauka otrzyma stypendium francuskich zwizkw zawodowych. Wtedy
wanie ukazay si jego dwa krytyczne artykuy o Grudniu 70 i o ekipie Gierka. Publikacje te, a take
rozgos medialny, jaki im towarzyszy, spowodoway protest Komunistycznej Partii Francji i jej organu
prasowego LHumanit. Autor artykuu domaga si wydalenia Bauki z Francji. Wok osoby Bauki
rozpocza si wrzawa. I cho nie zosta ocjalnie wydalony, to nie otrzyma jednak karty staego pobytu
17
.
By wzywany na przesuchania jego wspomnieniami zainteresowa si kontrwywiad francuski DST
18
.
W tej sytuacji Bauka skorzysta z zaproszenia i wyjecha do Belgii, gdzie zaopiekoway si nim belgijskie
zwizki zawodowe. Po kilku miesicach przenis si do Wielkiej Brytanii, gdzie w kolejnych fabrykach
pracowa jako robotnik. Czsto podrowa; zapraszany przez organizacje polonijne wygasza prelekcje
i pogadanki o Grudniu 70 i o Gierku. Pocztkowo Polonia entuzjastycznie przyjmowaa Bauk, jed-
nak wiele osb raziy jego radykalne, lewicowe pogldy. Z kolei jego irytowao nieustanne wspominanie
o utraconych Kresach
19
na spotkaniach dochodzio do zgrzytw, gdy prelegent kontestowa powszechnie
panujce wrd Polonii przekonanie o polskoci Lwowa i Wilna. Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii za-
13
Relacja Edmunda Bauki, w zbiorach autora.
14
SB szczeglnie interesowaa si delegacj szczecisk. Kadego dnia szef katowickiej SB wysya meldu-
nek do dyrektora Departamentu III. Por. AIPN, t. IV, 0236/86, k. 50.
15
AIPN, t. I, 0204/694, Plan kombinacji operacyjnej zakadajcej skonienie Edmunda Bauki do podjcia
stara o prac w Polskiej egludze Morskiej w Szczecinie, k. 97.
16
Ibidem, k. 194, Postanowienie o wszczciu ledztwa, 6 IV 1973 r., II Ds. 7/73; AIPN Po, t. IV, 0021/135,
k. 31.
17
AIPN Po, t. I, 0021/135, k. 112.
18
Relacja Edmunda Bauki, w zbiorach autora.
19
Ibidem.
103
S
Y
L
W
E
T
K
I
gra samego siebie w lmie Three Days in Szczecin, do ktrego scenariusz napisa Bolesaw Sulik. Sukces
lmu spowodowa ponowny wzrost zainteresowania osob Bauki. Z Wielkiej Brytanii, ale take z innych
krajw nadchodziy liczne propozycje prelekcji i pogadanek. Film zebra w prasie dobre recenzje. Michael
Church z Timesa napisa, e stanowi on wybitny krok naprzd w dziedzinie udramatyzowanego doku-
mentu
20
; Hellen Pick z The Guardiana okrelia go jako gboko przejmujcy; Peter Night w Daily
Telegraph wyrazi uznanie dla gry aktorskiej, szczeglnie odtwrcy roli Gierka.
Poza Francj Bauka w roli politycznego prelegenta czsto odwiedza Belgi, Republik Federaln
Niemiec, Norwegi, Szwecj i Wochy. Spotyka si z organizacjami studenckimi, wystpowa na pub-
licznych mityngach. Informacj o niektrych z tych spotka podawao pniej Radio Wolna Europa,
tak byo np. w przypadku spotkania w Newcastle w Wielkiej Brytanii w marcu 1977 r.
21
Na mityngach
dotyczcych praw czowieka w bloku wschodnim Bauka wystpowa wtedy wraz z dysydentem cze-
chosowackim Janem Kavanem oraz sowieckim Wiktorem Feinbergiem.
W tym okresie Bauka, wraz z kilkoma podobnie mylcymi osobami, postanowi stworzy biuletyn
przeznaczony dla czytelnikw w Polsce. Zwracajc si o dotacje do licznych organizacji zwizkowych
na Zachodzie, do Amnesty International, a take do osb prywatnych, szuka funduszy na ten cel. Osta-
tecznie udao si zebra wystarczajc sum i w kwietniu 1977 r. ukaza si pierwszy numer biuletynu
o nazwie Szersze, ktrego motto brzmiao: Walka o wadz mas klasy robotniczej moe by doko-
nana tylko przez klas robotnicz. Program pisma by politycznym credo jego twrcy, skadao si na
niego trzynacie punktw; pierwszym, najwaniejszym, bya wolno kraju wycofanie stacjonujcych
w Polsce wojsk sowieckich i likwidacja monopolu wadzy jednej partii. Kolejne dotyczyy midzy in-
nymi prawa do strajku, wolnoci prasy, wolnych zwizkw zawodowych.
Sierpie 80 by tym, o co walczy i o czym marzy Bauka. Postanowi przerwa emigracj i wrci do
kraju, wierzy bowiem, e bdzie tu potrzebny. Chcia jak najszybciej wczy si w wartki nurt przemian
spoecznych zapocztkowanych strajkami z lata 1980 r. Adwokat Bauki 17 padziernika 1980 r. zoy
w ambasadzie PRL w Brukseli list otwarty swego klienta, skierowany do Rady Pastwa, z prob o moli-
wo powrotu. Jego proba zostaa odrzucona; Bauka by na indeksie osb w Polsce niepodanych.
Z faszywym paszportem, z doklejonymi wsami i w peruce jako Pierre Henri Franois Baron
Bauka 20 kwietnia 1981 r. przyjecha do Polski
22
, zaskoczyo to zarwno komunistyczne wadze, jak
i liderw Solidarnoci. Od razu uda si na teren stoczni im. Adolfa Warskiego w Szczecinie. Tego
samego dnia Marian Jurczyk zwoa na 9.00 Prezydium ZKZ
NSZZ Solidarno, na ktrym jak raportowaa SB uzgod-
niono, e poniewa nielegalnie przekroczy granic PRL
i ukrywa si, decyzj w sprawie zatrudnienia Bauki w stocz-
ni podejmie aktyw Solidarnoci
23
. Bauka mia jednak oparcie
w robotnikach szczeciskiej stoczni wrd trzystu gosujcych
w tej sprawie osb nikt nie by przeciw, osiem osb wstrzymao
si od gosu. Solidarno zaangaowaa si w rozmowy z pro-
kuratur wojewdzk i Komitetem Wojewdzkim PZPR. Usta-
lono, e Bauka nie bdzie si ukrywa przed prokuratur, ktra
w zamian odstpi od formalnego postpowania wobec niego.
Powrt Bauki odbi si echem take za granic; informowa-
o o nim RWE
24
oraz organ Komunistycznej Partii Czecho-
sowacji Rud Prvo
25
. Kade z nich, naturalnie w tonacji
zgodnej ze sw lini programow. Dla RWE by to tryumfalny
20
AIPN Po, t. II, 0021/135, k. 158.
21
Ibidem, t. II, Serwis nasuchu Polskiego Radia, 7 III 1977 r., k. 190.
22
Ibidem, t. III, k. 194.
23
Ibidem , t. I, k. 69.
24
Ibidem, t. II, Serwis nasuchu Polskiego Radia, 22 IV 1981 r., k. 217.
25
Ibidem, k. 218.
104
S
Y
L
W
E
T
K
I
powrt pod opiekucze skrzyda Solidarnoci, gotowej zastrajkowa, gdyby Bauk dotkny represje
(na falach RWE Bauka goci kilkukrotnie, radio relacjonowao m.in. jego zeznania w prokuraturze
wojewdzkiej
26
a take przypomniao jego biogra
27
). Z kolei Rud Prvo zarzucao Solidarnoci,
e przyjmujc kontrrewolucjonist, zwiksza w kraju napicie.
Zastpca prokuratora wojewdzkiego Mieczysaw Krupka 29 kwietnia przedstawi Bauce zarzuty.
Bauka ponownie sta si stoczniowcem 4 maja 1981 r., gdy po pozytywnym rozpatrzeniu jego podania
przyjto go do pracy. Do stau pracy zaliczono mu czas pracy w stoczni przed ucieczk z kraju, co miao
istotny wpyw na wysoko wynagrodzenia. Ta sprawa rwnie nie umkna uwadze wadz o takim spo-
sobie naliczenia pensji stocznia poinformowaa Zjednoczenie Przemysu Okrtowego w Gdasku, ktre
powiadomio Ministerstwo Hutnictwa i Przemysu Cikiego, a to z kolei poinformowao MSW
28
.
Latem tego roku Bauka prowadzi oywion dziaalno polityczn. Jedzi po Polsce na spotkania
i mityngi, podczas ktrych propagowa swoje idee i polityczne wizje. Dla wadzy wypowiedzi te stanowiy
powd do pocignicia go do odpowiedzialnoci karnej wyczerpyway bowiem znamiona przestp-
stwa z art. 133 kk (dziaalno przeciw jednoci sojuszniczej PRL z pastwem sprzymierzonym) oraz
art. 271 kk (rozpowszechnianie faszywych wiadomoci mogcych przynie szkod interesom PRL).
Jesieni 1981 r. Bauka postanowi zaoy wasn parti polityczn Polsk Socjalistyczn Par-
ti Pracy (PSPP). Gdy w wynajtym pokoju zorganizowa drugie zebranie potencjalnych czonkw
ugrupowania, SB przeprowadzia rewizj. Jak meldowali funkcjonariusze SB w mieszkaniu znala-
zo si 10 osb, ktre sownie uniemoliwiay kontynuowanie czynnoci
29
; Bauka prbowa odebra
zarekwirowany sprzt poligraczny. Bezpieka wezwaa do akcji ZOMO. Zarekwirowano powielacz,
zagraniczn maszyn do pisania, rkopis oraz 72 gotowe egzemplarze programu PSPP, a take ksik
Rewolta szczeciska i jej znaczenie wydan przez Instytut Literacki w Paryu. Bauka odmwi podpisa-
nia protokou przeszukania, a wiadkw, ktrzy pojawili si wraz z ekip SB, wyrzuci za drzwi.
W tym czasie Bauka by problemem nie tylko dla szczeciskiej SB. Jego spraw osobicie nad-
zorowa minister spraw wewntrznych gen. Czesaw Kiszczak; poleci on zorganizowa narad w celu
ustalenia postpowania wobec guranta sprawy Aktywni; oczekiwa aresztowania Bauki. Jednak
zebrani Kazimierz Cypryniak, I sekretarz KW PZPR, tow. Mikiewicz oraz zastpca prokuratora wo-
jewdzkiego tow. Szymocha wraz z szefem szczeciskiej SB pk. Stefanem Jedynakiem doszli do
wniosku, e nie ma podstaw do zastosowania tymczasowego aresztowania, ktrego skutki polityczne
mog by fatalne. W zamian zaproponowali ministrowi skompromitowanie i zneutralizowanie wpy-
ww guranta w rodowisku. Minister zaakceptowa plan, polecajc dokonanie aresztowania przy
pierwszej moliwoci.
Wkrtce, 12 listopada 1981 r., wiceprokurator wojewdzki Mieczysaw Krupka uzupeni zarzuty
wobec Bauki. Ten nie przyzna si do win, podtrzymujc wszystkie swoje idee i myli polityczne. Po-
stawiono mu zarzuty, e: wszed w porozumienie z organizacj trockistowsk [] podwaa podstawy
ustrojowe Pastwa a zwaszcza jego sojusze wojskowe oraz ly i wyszydza naczelne organy Polskiej
Rzeczypospolitej Ludowej [] nawoywa do wyprowadzenia wojsk radzieckich stacjonujcych w Pol-
sce [] oraz w faszywym wietle przedstawia stosunki polsko-radzieckie [] tj. o czyn z art. 132,
133, 270 1 w zw. z art. 273 1, 232 kk w zw. z art.10 2 kk i art. 58 kk
30
.
Bauka by jednym z pierwszych internowanych 13 grudnia 1981 r. w Szczecinie, wprowadzenie
stanu wojennego skomentowa swoicie: Wspaniale k! Teraz si wszystko [system komunistyczny]
rozp!
31
Najpierw tra do orodka w Goleniowie, a stamtd do Wierzchowa Pomorskiego. Na kole-
gach z celi robi wraenie wiatowca opowiada nie tylko o kierowaniu strajkiem, lecz take o tym, jak
26
Ibidem, k. 223.
27
Ibidem, k. 237241.
28
AIPN Po, t. III, 0021/135, k. 84.
29
AIPN Po, t. III, 0021/135, Szyfrogram nr 4885 w sprawie Edmunda Bauki, k. 12a.
30
Postanowienie o uzupenieniu postanowienia o przedstawienia zarzutw, 12 XI 1981 r., II Ds 25/81.
31
AIPN Po, t. III, 0021/135, k. 24.
105
S
Y
L
W
E
T
K
I
si przyrzdza limaki we Francji
32
. ledztwo przeciw niemu toczyo si w realiach stanu wojennego;
przekazane z Prokuratury Wojewdzkiej do Prokuratury Pomorskiego Okrgu Wojskowego
33
poczt-
kowo zostao zawieszone, jednak wznowiono je wobec braku woli jakiejkolwiek wsppracy ze strony
Bauki (szczeglnie podpisania deklaracji lojalnoci). W czerwcu zabrano go z Wierzchowa i prze-
transportowano do Aresztu ledczego w Szczecinie, a jego obroc ponownie zosta znany szczeciski
adwokat Roman yczywek.
O Bauce nie zapomniano, rwnie za granic. Bezpieka odnotowaa, e w lutym i marcu 1983 r.
do Aresztu ledczego codziennie napyway z zagranicy listy i telegramy napisane z polszczyzn,
wyraajce poparcie dla osadzonego i protest przeciw stosowanym wobec niego metodom. Wysyano je
z Francji, Hiszpanii, Szwajcarii, a take z krajw Ameryki Poudniowej
34
.
Proces przed sdem Pomorskiego Okrgu Wojskowego rozpocz si 11 kwietnia 1983 r. Skadowi
orzekajcemu przewodniczy pk Ryszard Latos, oskara ppk Andrzej Kamieski, a broni z urzdu
Jzef Eichstaedt
35
. Bauka odpiera zarzuty tak, jakby znajdowa si na mityngu z okresu karnawau
Solidarnoci. Niczego si nie wypiera, po raz kolejny wyuszcza swoje pogldy, myli polityczne
i idee. Szokowa skad sdziowski stwierdzeniami: [] jestem zdecydowanym przeciwnikiem aktu-
alnego systemu sprawowania wadzy w Polsce oraz jawnym wrogiem systemu wadzy na Kremlu.
Zapytany o to, co sdzi o ZSL i SD, odpowiedzia, e s dla niego parodiami partii. Oburzenie pro-
kuratora wzbudziy te wypowiedzi dotyczce stacjonowania wojsk ZSRS na terenie Polski, w mowie
kocowej przywoa on haniebn wypowied Bauki o koniecznoci wystpienia Polski z Ukadu
Warszawskiego
36
. Wyrok zapad 30 czerwca 1983 r. pi lat pozbawienia wolnoci oraz koszta sdo-
we w wysokoci 8400 z. Sd Najwyszy Izba Wojskowa pod przewodnictwem Henryka Kmieciaka
26 wrzenia 1983 r. podtrzyma sentencj pierwszej instancji.
Bauka zosta osadzony w cikim wizieniu w Barczewie. Podczas tranzytowego pobytu w Aresz-
cie ledczym w Gdasku nakazano mu przebra si w strj wizienny. Poniewa stawi opr, zosta
pobity w trakcie przymusowego przebierania. W celi od razu si rozebra i przebra w przecierado
37
.
W czasie odbywania wyroku organizowa godwki protestacyjne i sprzeciwia si wiziennemu regu-
laminowi. Pobyt w wizieniu odbi si na jego zdrowiu
38
. Zosta z niego zwolniony na mocy amnestii
11 sierpnia 1984 r.
Wiosn 1985 r. ponownie zdecydowa si na wyjazd za granic. Tym razem wadza nie musiaa
si ucieka do gier operacyjnych. Pozwolono mu wyjecha niejako od rki, z paszportem w jedn
stron.
Do Polski Edmund Bauka powrci w 1989 r. Mieszka w Warszawie. Polityka pozostaa jego pasj,
jednak dzisiejsza Polska go rozczarowuje. Da temu wyraz, odmawiajc przyjcia Krzya Ocerskiego
Orderu Odrodzenia Polski z rk prezydenta Lecha Kaczyskiego w 2007 r.
* Rozszerzona wersja powyszego tekstu zostaa opublikowana w: Szczecin histori tworz lu-
dzie. Druga Konferencja Edukacyjna, 11 XII 2009 r., red. K. Rembacka, Szczecin 2010.
32
Rozmowa z Przemysawem Fenrychem z lutego 2010 r., w zbiorach autora.
33
AIPN Po, t. III, 0021/135, Postanowienie, k. 247.
34
Ibidem, t. VIII, Notatka subowa mjr. M. mijewskiego, k. 23.
35
Ibidem, t. VIII, Sprawozdanie z przebiegu procesu, k. 107.
36
Ibidem, t. VIII, k. 169.
37
Relacja Edmunda Bauki, w zbiorach autora.
38
Relacja Franoise Breton, w zbiorach autora.
106
S
Y
L
W
E
T
K
I
PIOTR SZUBARCZYK, IPN GDASK
GDYNIA MIASTO UKOCHANE
WSPOMNIENIE O WIESAWIE KWIATKOWSKIEJ
(31 V 1936 GDYNIA 18 VI 2006 GDYNIA)
To byo w roku 2001. Gdy tylko Biuro Edukacji Pub-
licznej Oddziau Gdaskiego IPN przenioso si do Gdyni,
zaczy nas regularnie odwiedza dwie panie. Jedna nie-
co starsza od drugiej, obie zawsze umiechnite, pogodne,
ale kompetentne, wymagajce od rozmwcy uwagi. Zwra-
cay si do siebie nie inaczej ni Wiesiu i Magosiu. Ot,
koleanki od dziennikarskiej roboty. Potrzebowaem chyba
z p roku, eby skonstatowa, e to matka i crka! Wystar-
czyo jednak tylko pierwsze spotkanie, by si zorientowa,
e wiedz wszystko o historii swojego miasta, zwaszcza
o tym, co si tu wydarzyo w grudniu 1970 r.
Wiesia
Bya crk robotnika portowego w Gdyni. W czasie
wojny zostaa wysiedlona z rodzicami do Generalnego Gu-
bernatorstwa, tak jak kilkadziesit tysicy innych gdynian,
ktrych Niemcy uznali za element polski nie nadajcy si
do zniemczenia. Po wojnie powrcili do rodzinnego mia-
sta. Wiesia, ju jako dorosa, nie wyobraaa sobie ycia
gdzie indziej. ya Gdyni i jej krtk, lecz pikn histo-
ri dumy Rzeczypospolitej, polskiego okna na wiat, polskiej Kalifornii. O epizodach z historii
miasta moga opowiada bez koca, pilnie obserwujc rozmwc, czy on na pewno rozumie, e to
absolutnie wyjtkowe miasto
Wyjtkowa bya te tragedia tego miasta w grudniu 1970 r., zwaszcza jego modych mieszkacw,
rwnie dumnych i hardych wobec wadzy komunistycznej jak pionierzy, ktrzy budowali Gdyni dla
Polski i dla siebie. Pakaa nad osiemnastoletnim Staszkiem Sieradzanem; nieprzepakanym do dzi
przez rodzicw, pitnastoletnim Zygmuntem Glinieckim, ktry w chwili mierci jeszcze nie wyszed
z podstawwki; Zbyszkiem Nastaym, siedemnastoletnim uczniem zawodwki przy Naucie; pitna-
stoletnim Jurkiem Skonieczk, zabitym w pobliu swojej szkoy przy Kieleckiej; nad innymi gdyski-
mi nastolatkami i modymi robotnikami, ktrych krew si polaa grudniowym witem w Czarny
Czwartek 1970 r. I nad Zbyszkiem Godlewskim, nazwanym przez autora synnej dzi ballady Jankiem
Winiewskim, co z Elblga przyjecha tu po prac i nauk, a potem ponieli go witojask, naprze-
ciw glinom, naprzeciw tankom. yje on w historii i legendzie Gdyni jako porte-parole wszystkich
polegych wwczas nastolatkw. Czua si zobowizana do pamici o nich, tak jak si pamita o najbli-
szych, ktrzy odeszli i ktrych si odwiedza na cmentarzu. Ta blisko z obcymi przecie, a jednocze-
nie tak bliskimi jej ludmi, udzielaa si tym, ktrym o nich opowiadaa. Chyba na tym polega fenomen
niezwykej pasji, ktr przekazywaa innym ludziom nie tylko tym zainteresowanym histori Gdyni.
Wiesia ukoczya lologi polsk na Uniwersytecie Gdaskim i pogbia w ten sposb naturalny
talent narracyjny, ktry wykorzysta w swoich na p historycznych, na p literackich publikacjach.
Do koca ycia bdzie doskonalia warsztat dziennikarski i jeli kto bdzie j chcia w przyszoci
jako klasykowa, szuadkowa, to przede wszystkim powinien pamita o tym, e bya wzorem
dziennikarskiej dociekliwoci i tego, bez czego nie ma prawdziwego dziennikarstwa rzadkiej umie-
jtnoci wspodczuwania, bycia z bohaterami w najbardziej dramatycznych momentach ich ycia.
107
S
Y
L
W
E
T
K
I
I nastaa Solidarno
Wielki Strajk roku 1980 i Solidarno byy czasem dla niej bogosawionym, jakby podwia-
domie wyczekiwanym. I najlepsz por na to, by wreszcie grudniowe nocne rodakw rozmowy na
Wybrzeu zamieni na dziennikarskie i historyczne poszukiwania. Trzeba si byo spieszy, bo nikt
nie wiedzia, ile dano nam czasu. Pracowaa w sekcji historycznej Zarzdu Regionu NSZZ Solidar-
no w Gdasku, zbierajc materia dokumentujcy Grudzie 70 na Wybrzeu, zwaszcza w Gdyni.
Spotykaa si z bliskimi zabitych, gorczkowo spisywaa relacje. Gboko przeya pamitne powi-
cenie Pomnika Polegych Stoczniowcw 16 grudnia 1980 r., w obecnoci pmilionowego tumu. I ten
apel polegych, w ktrym lista nazwisk bya dla niej jak lista zaduszkowych wypominkw imion
i nazwisk bliskich z rodziny.
Wizienie
Po wprowadzeniu stanu wojennego zostaa aresztowana i postawiona przed Sdem Marynarki
Wojennej w Gdyni. To bya bardzo gona sprawa, a wyroki horrendalne; najwysze, jakie wydano
w stanie wojennym z powodw politycznych. Ewa Kubasiewicz z Wyszej Szkoy Morskiej w Gdy-
ni zostaa oskarona o to, e wsplnie z Jerzym Kowalczykiem, jako pracownicy Wyszej Szko-
y Morskiej i czonkowie NSZZ Solidarno zorganizowali i kierowali strajkiem w WSM w dniu
14 i 15 grudnia 1981 oraz e wsplnie z Jerzym Kowalczykiem, Wadysawem Trzciskim, Wie-
saw Kwiatkowsk, studentami Uniwersytetu Gdaskiego Cezarym Godziukiem, Jarosawem Sko-
wronkiem, Sawomirem Sadowskim i Krzysztofem Jankowskim w celu rozpowszechnienia spo-
rzdzili, gromadzili, przechowywali i kolportowali ulotki zawierajce nieprawdziwe wiadomoci,
mogce osabi gotowo obronn PRL, wywoa niepokj publiczny lub rozruchy. Marek Czachor,
syn Ewy Kubasiewicz, by sdzony za odstpienie mieszkania, w ktrym te ulotki miano powiela.
Po trwajcym dwa dni procesie sdziowie kmdr ppor. Andrzej Grzybowski, por. Andrzej Finke
i por. Aleksander Gowa skazali Ew Kubasiewicz na 10 lat wizienia! Jerzego Kowalczyka i Wa-
dysawa Trzciskiego na 9 lat, Cezarego Godziuka na 6 lat, Wiesaw Kwiatkowsk, Jarosawa Sko-
wronka, Krzysztofa Jankowskiego i Sawomira Sadowskiego na 5 lat, Marka Czachora na 3 lata.
W uzasadnieniu wyroku napisano: Wymierzajc oskaronym Kowalczykowi i Kubasiewicz kary
jednostkowe i czn pozbawienia wolnoci oraz pozbawienia praw publicznych sd mia na uwadze
inicjatorsk ich rol w przestpczym dziaaniu oskaronych. Zorganizowali i kierowali strajkiem nie
tylko pracownikw Wyszej Szkoy Morskiej, lecz i modziey akademickiej z innych uczelni. Oni
jako ludzie dowiadczeni yciowo, pracownicy wyszej uczelni, byli autorytetami dla studentw,
ktrym wpajano nienawi do ustroju socjalistycznego, sojusznikw naszego kraju. Pod kierowni-
ctwem wanie takich ludzi starano si wyszydzi dorobek naszego pastwa, przypomnie i budo-
wa autorytety ludzi z poprzedniej formacji spoecznej []. Oskarona Kwiatkowska aktywnie, po
wprowadzeniu stanu wojennego, dziaaa nadal w NSZZ Solidarno, zbierajc dane, ktre mogy
wywoa niepokj publiczny []. Ich dziaalno bya i jest tym bardziej niebezpieczna, e sytuacja
w wojewdztwie gdaskim daleka jest od stabilizacji i spokoju. W dalszym cigu widoczne s prby
podburzania spoeczestwa, sianie niepokoju i nienawici do wadz, wanie wrd studentw, dzieci
i modziey, a take kobiet. Zdumiewajce uzasadnienie! A raczej zapis chorej wiadomoci ludzi
nowej formacji. Czy oskarona Kwiatkowska budowaa autorytety ludzi z poprzedniej formacji
spoecznej? Niewtpliwie tak, popularyzujc dorobek wielkich gdynian, choby in. Eugeniusza
Kwiatkowskiego, nazywanego budowniczym Gdyni, i co gorsza marszaka Jzefa Pisudskiego,
ktry tak jak Wiesia kocha i podziwia to miasto
Posadzili j w Fordonie, gdzie jeszcze niedawno siedziay dziewczyny z AK (Przeszo to dzi,
tylko cokolwiek dalej Norwid). Gdzie jeszcze niedawno sycha byo piew: Wspomnisz wizie-
nie w Fordonie. Skryte w kratach, automatach. Rzdem stoj wartownicy, naczelnika sroga twarz
Upiorne dj vu! Wysza na wolno w marcu 1983 r., po zagodzeniu kary przez Izb Wojskow
Sdu Najwyszego. Natychmiast wkroczya na drog recydywy, podejmujc wspprac z wydaw-
nictwami podziemnej Solidarnoci i z charyzmatycznym kapelanem gdyskiej Solidarnoci,
ks. Hilarym Jastakiem. W roku 1986, w ramach Archiwum Solidarnoci, wydaa ksik Grudzie
108
S
Y
L
W
E
T
K
I
1970 w Gdyni. Wiadomo o tym, e Gdynia bdzie na trasie pielgrzymki Jana Pawa II w roku 1987,
przyja z entuzjazmem. Rado zepsua jej esbecja. Wiesia zostaa prewencyjnie zatrzymana, razem
z grup innych, niebezpiecznych dla porzdku publicznego elementw. Lista porachunkw Wiesi
z esbekami wyduaa si. Wiesia nie moga oczywicie wiedzie, e jest rozpracowywana przez In-
spektorat 2 WUSW w Gdasku w ramach sprawy operacyjnego rozpracowania (SOR) o kryptonimie
Omiornica od 14 marca 1986 do 29 stycznia 1990!
Misja
Po roku 1989 pracowaa w Tygodniku Gdaskim i gdyskim oddziale Dziennika Batyckiego.
Opublikowaa wywiad-rzek z Andrzejem Gwiazd (Gwiazda, miae racj 1990) oraz z ksiki
o ukochanym miecie i tragedii grudniowej: Grudniowa apokalipsa (1993), S wrd nas (2000 ra-
zem z Izabell Greczanik-Filipp, rzecz o gdyskich pomnikach), Gdyskie cmentarze. O twrcach
miasta, portu i oty (2003 razem z crk Magorzat Sokoowsk), Encyklopedia Gdyni (2006 ra-
zem z wymienionymi wspautorkami). W lutym 2002 r. otrzymaa medal Rady Miasta Gdyni im.
Eugeniusza Kwiatkowskiego Za wybitne zasugi dla Gdyni.
Wsppraca Wiesi z Biurem Edukacji Publicznej IPN w Gdasku bya bardzo interesowna. Pil-
nowaa nas, bymy nie zapominali o Grudniu. Uruchomia te, razem z Magosi, cykl konferencji
popularnonaukowych, wsporganizowanych z prezydentem Gdyni Wojciechem Szczurkiem, pod-
czas ktrych referowalimy rne procesy i wydarzenia z najnowszej historii Gdyni. Tylko najnow-
szej, bo caa historia trzystutysicznego dzi miasta zamyka si w tym okresie. Sama wystpowaa
na tych konferencjach i zadziwiaa suchaczy nie tylko erudycj w zakresie dziejw miasta, ale i tym
specjalnym rodzajem ostrej inteligencji, ktra pozwala dostrzec paradoksy i absurdy niewidoczne dla
innych. W historii Gdyni czasw Polski sowieckiej takich absurdw nie brakowao. Pamitam, jak
przyjemno sprawiem Wiesi, proponujc jej wystpienie na jednej z konferencji na temat modzie-
owej konspiracji antykomunistycznej lat 50. Zrozumiaem szybko, e ona widziaa w nastolatkach
tamtego czasu swoje koleanki i swoich kolegw. No i starszych kolegw chopcw z Chyloni, chop-
cw z Grabwka
Wierz w prawd
Rok przed mierci Wiesia napisaa reeksyjno-wspomnieniowy felieton, w ktrym zawara swo-
je dziennikarskie credo. I swj niezmcony rnymi dowiadczeniami idealizm, ktry nie opuszcza
jej z wiekiem. Tak jakby odnawia si przez pami na modziecz wiar tych, ktrych zamordowa-
no o wicie. Wiesia pisaa:
W przeddzie wprowadzenia stanu wojennego w Zarzdzie Regionu Solidarnoci w Gdasku
fotografowalimy z Romanem Lab Amerykaninem, wykadowc socjologii moj ksik o Grud-
niu, a cilej t cz, ktr udao mi si wtedy napisa. Przeczyta j tego dnia u mnie w domu, a do-
wiedziawszy si, e nie mam kopii, zawiz mnie do Gdaska, by ksik sfotografowa. By wieczr,
w budynku ledwie kilka osb. Fotografowanie trwao dugo i Roman powiedzia, przedrzeniajc w-
czesne doniesienia prasowe: Do ostatniej chwili w gdaskim Zarzdzie Regionu knuli amerykaski
szpieg i solidarnociowa ekstremistka
Potem, ju w kryminale, zastanawiaam si, dlaczego mnie to wtedy rozmieszyo. Pewnie z tej
samej przyczyny, dla ktrej mialimy si z piosenki Wejd, nie wejd. ylimy na wulkanie, mieli-
my tego wiadomo, a mimo to bylimy szczliwi. I dumni, bo znalelimy sposb przeciwstawie-
nia si wrogowi, bez strzaw i zabijania. Mnie si wtedy wydawao, e wystarczy ujawni prawd,
a nawrc si nawet ludzie wysugujcy si Kremlowi [].
Gdy przy jakiej okazji rozmawiaam o Grudniu z pewnym esbekiem, powiedzia, e nasze do-
maganie si prawdy to zwyka obuda, bo gdybymy naprawd jej chcieli, napisalibymy, e zgino
wtedy wielu milicjantw.
Dlaczego nikogo z nich nie ma na tablicy przy pomniku?
Owszem, jest. Marian Zamroczyski, zomowiec. Wasi szefowie twierdz, e wicej oar wrd
milicjantw nie byo...
109
S
Y
L
W
E
T
K
I
No, nie wiem mrukn, a ja czuam, e zachwiaa si w nim wiara w prawdomwno szefw.
Wanie takie rozmowy kazay mi uwierzy, e wystarczy ujawni prawd, a system sam si rozleci.
Potwierdzaa to take walka toczca si na amach gazet, z ktrej jasno wynikao, jak bardzo komu-
nici boj si jej ujawnienia. I to nie jakich tam przestpstw gospodarczych, popenianych przez
wysoko stojcych funkcjonariuszy pastwowych, tylko prawdy o tym, e wszyscy oni s na usugach
Kremla. Czy ten oczywisty fakt by dla kogo w Polsce tajemnic? Ani troch, ale panujcy strach
kaza udawa, e jest inaczej [].
Ten strach powodowa, e unikano rozmw o Katyniu. Gdy przed Sierpniem rozmawiaam z lud-
mi na ten temat, mwili, e to chyba jednak zrobili Niemcy. Zreszt, no c, takie rzeczy si na
wiecie zdarzaj, wojna to wojna. Po Sierpniu ci sami ludzie doskonale ju wiedzieli, kto popeni ten
mord, i gono domagali si sprawiedliwoci. Wok zbieraa si burza, z Kremla dochodziy grzmo-
ty, a my czulimy rozpierajc serca rado wolnoci. I takiej wsplnoty, e dzielenie si jedzeniem,
a nawet pienidzmi, byo rzecz oczywist.
W przeddzie stanu wojennego przyjecha do mnie z Nysy pewien mczyzna, by z okazji zbli-
ajcej si rocznicy Grudnia zrobi artyku do tamtejszej gazetki. Reprezentowa tzw. ruch poziomy
wewntrz PZPR i chcia towarzyszom przybliy, co si na Wybrzeu dziao. Spytaam, czy si nie
boi tak jawnie wystpowa przeciw partyjnemu betonowi. Odpowiedzia, e si boi, ale ojciec by
w AK, a on ma kilkuletniego syna i gdy zapyta go po latach, gdzie ty wtedy by, tato, nie bdzie si
wstydzi odpowiedzi. W cigu paru miesicy straci znaczenie peerelowski wykrt, tak wietnie sfor-
muowany przez Mariana Zauckiego: Mwi, e Paac Kultury to szpeci, a ja nie, mnie si podoba,
ja mam on i dzieci... Wrcio poczucie honoru i odpowiedzialnoci [].
Wiesia Kwiatkowska wieczna optymistka i poszukiwaczka prawdy niech nam patronuje w pra-
cach nad Grudniem i nad tym, co jeszcze niepoznane.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyski odznaczy pomiertnie Wiesaw Kwiatkow-
sk Krzyem Ocerskim Orderu Odrodzenia Polski (2006). Rada Miasta Gdyni, uchwa z 26 sierp-
nia 2009 r., nadaa nowej ulicy w dzielnicy Chwarzno-Wiczlino imi Wiesawy Kwiatkowskiej.
Pamitkowa pyta powicona Wiesawie Kwiatkowskiej, przy pomniku Oar Grudnia 1970
w Gdyni, przypomina Jej zasugi dla pamici o tragedii grudniowej
F
o
t
.

S
e
r
w
i
s

U
M

w

G
d
y
n
i
110
D
O
K
U
M
E
N
T
YPIOTR GONTARCZYK, IPN
JAK ZWM Z BEZPIEK...
Jednoczenie z budow struktur wasnej partii latem 1944 r. wadze PPR przystpiy do tworzenia
kontrolowanego przez siebie Zwizku Walki Modych
1
. W zamyle komunistw organizacja ta, po-
sugujc si patriotycznymi, oglnodemokratycznymi i postpowymi hasami, miaa skupi w swych
szeregach moliwie szerokie rzesze polskiej modziey. W ten sposb chciano skanalizowa natu-
raln aktywno modego pokolenia i zwrci j w kierunku wyznaczonym przez komunistw, z dala
od niepodlegociowego podziemia i opozycji. Poczynania zwizku miay by realn alternatyw dla
tych ruchw i organizacji, ktrych dziaalno bya dla przywdcw PPR niepodana i na dusz
met nie do przyjcia
2
. Z jednej strony ZWM by wic przybudwk partii komunistycznej, z drugiej
jednym z najwaniejszych narzdzi jej dziaalnoci na odcinku modzieowym.
Od pocztku legalnej dziaalnoci lokalne struktury ZWM byy zakadane i wspierane przez PPR.
Zwizek otrzymywa lokale i due wsparcie nansowe przeznaczone na dziaalno organizacyjn
i propagandow. Znaczce kwoty szy rwnie na utrzymanie co najmniej kilkusetosobowego za-
wodowego aparatu ZWM. Jego czonkowie cieszyli si przywilejami zarezerwowanymi dla struktur
kierowniczych PPR, co oznaczao dostp do partyjnych stowek, przydziaw ubra i butw czy te
poszukiwanych na rynku towarw konsumpcyjnych.
Szeregi ZWM stay si baz rekrutacyjn dla Milicji Obywatelskiej i Urzdu Bezpieczestwa.
Czonkowie tej organizacji uczestniczyli w akcjach propagandowych, pochodach i manifestacjach orga-
nizowanych lub wspieranych przez komunistw. W swej dziaalnoci nie unikali metod typowo bojw-
karskich, rozbijajc niepodlegociowe demonstracje urzdzane przez modzie 3 maja lub te atakujc
wiece modziey i studentw, wystpujcych przeciw poczynaniom komunistycznych wadz
3
. Wanym
elementem dziaalnoci zwizku, zwaszcza w okresie midzy referendum (czerwiec 1946 r.) a sfa-
szowanymi przez komunistw wyborami (stycze 1967 r.), bya akcja wymierzona w niepodlegocio-
we podziemie. Aktywici ZWM agitowali przeciw bandom, organizowali lokalne oddziay ORMO,
uczestniczyli w obawach na onierzy podziemia z broni w rku. O tych sukcesach informowaa
prasa: [] wzrasta bd szeregi Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej, rekrutujce si w znacz-
nej mierze z czonkw naszej organizacji. [] Jako dowd niech posuy historia ORMO w Starachowi-
cach. Zetwuemowcw zorganizowa tam w ORMO kolega Tadeusz Krywko przewodniczcy Zarzdu
Powiatowego ZWM. Kolega Krywko zgin par miesicy temu w walce z band NSZ
4
.
Aktywici ZWM nie tylko ci w mundurach MO czy UB ginli z rk onierzy podziemia,
ale wanie to miao powodowa wiksz determinacj czonkw zwizku do walki z podziemiem:
[] im wikszy terror band lenych, tym wikszy bdzie wzrost naszych szeregw, tym wikszy
bdzie zapa naszej walki o Polsk Ludow. Na wyroki mierci odpowiemy zwikszeniem szeregw
ORMO. Na skrytobjcze strzay wstydliwie chowajcych si po lasach ideowcw odpowiemy ot-
wart walk o wygran Bloku Demokratycznego w zbliajcych si wyborach
5
.
Dziaacze ZWM nie zamierzali ograniczy si wycznie do walki politycznej przed sfaszowa-
nymi potem wyborami parlamentarnymi. Ukazuje to prezentowany niej, cile tajny oklnik sporz-
dzony 6 wrzenia 1946 r. przez przewodniczcego Zarzdu Wojewdzkiego ZWM w Biaymstoku
1
ZWM zosta powoany przez komunistw w 1943 r., jednak nie osign duych sukcesw organizacyjnych
i do koca okupacji by przede wszystkim jednym z szyldw, ktrymi posugiwaa si konspiracyjna PPR.
2
Dotyczyo to przede wszystkim ZHP, organizacji katolickich i szeregu niekomunistycznych organizacji
studenckich.
3
Szerzej na ten temat zob.: . Kamiski, Polacy wobec nowej rzeczywistoci 19441948. Formy pozainstytu-
cjonalnego, ywioowego oporu spoecznego, Toru 2000, s. 150198.
4
Wzmocnijmy ORMO wiejskie, Walka Modych, 17 IX 1946, nr 36.
5
Nas terror band nie zastraszy, Walka Modych, 12 I 1947, nr 3.
111
D
O
K
U
M
E
N
T
Y
Tadeusza Strzakowskiego, wydany z myl o doszcztnym wyniszczeniu
6
zbrojnego podziemia
na terenie Biaostocczyzny. W tym celu miao nastpi zasilenie szeregw UB zaufanymi dziaacza-
mi oraz rozszerzanie sieci wywiadu Z.W.M-owskiego we wszystkich instytucjach, placwkach, na
wsiach, gminach, we wszelkich szkoach, urzdach, fabrykach itp. w celu donoszenia wadzom U.B.P.
o wszelkich posuniciach antypastwowych ze strony reakcji
7
.
Zadanie, jakie prezentowany oklnik nakada na lokalne struktury ZWM, byo wic znacznie
szersze anieli zwalczanie podziemia. Przecie wwczas jako posunicia antypastwowe ze stro-
ny reakcji deniowano wszelkie dziaania i wypowiedzi nieprzychylne dla PPR. Antypastwowy
i reakcyjny by legalnie dziaajcy PSL.
W celu zorganizowania sprawnej wsppracy wywiadowczej midzy komunistyczn modziew-
k a bezpiek Oklnik nr 16 zosta wysany do zarzdw powiatowych ZWM, a take do WUBP
w Biaymstoku
8
. Nie wiadomo, czy sporzdzenie tego dokumentu byo sankcjonowane jakimikolwiek
pisemnymi poleceniami Zarzdu Gwnego organizacji. Nie ma o tym mowy w dokumencie. Po-
niewa nie odnaleziono podobnych dokumentw w innych zarzdach wojewdzkich ZWM, trudno
orzec, co w wypadku Oklnika nr 16 jest incydentalne: czy sama metoda dziaalnoci, czy (co wy-
daje si bardziej prawdopodobne) pozostawienie jej ladw na pimie.
Bez wzgldu na to prezentowany Oklnik nr 16 jest ciekawym przyczynkiem do historii ZWM.
O ile oblicze polityczne tej organizacji i jej stosunek do powojennego podziemia nie budzi zasad-
niczych wtpliwoci, o tyle budowanie sieci wywiadowczej w celu zbierania informacji na temat
reakcji i przekazywania ich UB take przez niepenoletni modzie szkoln wydaje si zna-
czce. Tym bardziej e, jak wynika z innych akt tej organizacji, szef biaostockiego ZWM Tadeusz
Strzakowski przesya do UB konkretne donosy
9
. W cytowanym dokumencie zachowano oryginaln
skadni i pisowni.
Dokument nr 1
Biaystok, dn. 6 wrzenia 1946 roku
Do Wojewdzkiego U.B.P.
W Biaymstoku
na rce por. Onacika
10
W zaczeniu przesyamy Wam odpis oklnika Nr. 16 z dnia 6.9. b.r o wsppracy naszej organi-
zacji z U.B.P.
W zwizku z czym prosimy Was o spowodowanie zainteresowania si podlegymi Wam Urzdom
Bezpieczestwa w powiatach o nawizanie cisego kontaktu z przewodniczcymi Zarz[dw] Powia-
towych Z.W.M. w celu werbunku do Urzdw Bezpieczestwa Publ[icznego] naszych czonkw oraz
do wsppracy w wyniszczeniu band grasujcych na terenie naszego wojewdztwa.
Przewodniczcy
Zarzdu Wojewdzkiego Z.W.M.
/-/ Strzakowski Tadeusz
6
Archiwum Pastwowe w Biaymstoku (dalej: ApB), Wojewdzki Zarzd Zwizku Walki Modych w Bia-
ymstoku, 20, k. 66a.
7
Ibidem.
8
Ibidem, k. 66.
9
AP B, WZ ZWM, t. XX, Pismo przewodniczcego ZW ZWM T. Strzakowskiego do WUBP w Biaymstoku
z 4 X 1946 r. wraz z zacznikami w postaci donosw czonka ZWM Jana Karpiuka na ucznia klasy IIa Gimna-
zjum i Liceum Oglnoksztaccego w Biaymstoku harcerza Dziwiskiego, k. 7072.
10
Jan Onacik, Biaorusin, w latach 19391941 sowiecki milicjant, w 1943 r. zrzucony na Biaostocczyzn
w grupie desantowej NKGB. We wrzeniu 1946 r. naczelnik Wydziau V WUBP w Biaymstoku.
112
D
O
K
U
M
E
N
T
Y
Dokument nr 2
cile tajne
Biaystok, dn. 6 wrzenia 1946 roku
OKLNIK NR. 16
Zarzdu Wojewdzkiego Z.W.M.
Reakcja walczc z siami postpu uywa wszelkich rodkw uciekajc si nawet do terroru mor-
dujc najlepszych dziaaczy demokratycznych, funkcjonariuszy U.B. i Milicji walczc z reakcj to
nie tylko maj by rzucane frazy przeciwko im, to nie tylko pogrki do zbirw z pod znaku WIN-u
i N.S.Z., e wyniszczymy ich doszcztnie itp.
Nasza namacalna walka z bandytyzmem i reakcj wyraa si winna w mobilizacji wszystkich
naszych czonkw do szeregw O.R.M.O. umasawiajc je te modzie niezrzeszon o nastrojach de-
mokratycznych. W tym celu podane by byo aeby na terenie Waszego powiatu nie byo ani jednego
czonka powyej lat 18 nie bdcego dotychczas w O.R.M.O.
Ostrzem naszej wadzy pastwowej wymierzonej przeciwko bandytyzmowi i siom wstecznym to
wadze bezpieczestwa Publicznego. Wsppraca z tymi wadzami naszej organizacji winna wyraa
si nie tylko w pustych frazach rzucanych przez naszych dziaaczy Z.W.M-owych a natomiast:
1. Zasilanie Urzdu Bezpieczestwa wyprubowanymi i oddanymi cakowicie dla demokracji Lu-
dowej czonkw naszej organizacji.
2. Przez rozszerzanie sieci wywiadu Z.W.M-owskiego we wszystkich instytucjach, placwkach,
na wsiach, gminach, we wszelkich szkoach, urzdach, fabrykach i t.p. w celu donoszenia wadzom
U.B.P. o wszelkich posuniciach antypastwowych ze strony reakcji.
Powyszy oklnik traktowa naley jako bardzo wany wobec zbliajcych si wyborw, gdzie
mog by pewne przeszkody ze strony si wstecznych. Dajcie natychmiast odpowied wielu ludzi
moecie skierowa do pracy w U.B.P. i nadesa ich personalia.
Werbunek przeprowadza naley nie tylko wrd czonkw naszej organizacji ale i modziey nie
zrzeszonej. Lecz ludzie ci musz by zaufani cakowicie oddani dla sprawy demokracji ludowej oraz
stojcy moralnie na odpowiednim poziomie.
Oklnik niniejszy przesany jest jedynie tylko dla wiedzy przewodniczcego Zarz[du]
Pow[iatowego] i dla najbardziej zaufanego aktywu Z.W.M. na Waszym terenie. Chroni go naley
w teczce spraw tajnych za co odpowiedzialni s osobicie przewodniczcy Zarz[dw] Powiatowych.
Przewodniczcy
Zarzdu Wojewdzkiego Z.W.M.
/-/ Strzakowski Tadeusz
M
u
z
e
u
m

P
a

s
t
w
o
w
e

w

B
i
a

y
m
s
t
o
k
u
113
R
E
C
E
N
Z
J
E
WITOLD WASILEWSKI, IPN
ANTYPOLSKI AKTYWISTA
Muchin Jurij, Uroki Wielikoj Otiecziestwiennoj, seria: Wojna i Mir, Jauza-Press, Moskwa
2010, s. 448.
Jurij Muchin znany jest jako autor wydanych po upadku ZSRS najwaniejszych rosyjskich
publikacji propagujcych kamstwo katyskie. Katyski krymina
1
, ktry ukaza si w epoce Jelcyna,
oraz opublikowane ju w Rosji Putina osiemsetstronicowe opracowanie: Antyrosyjska nikczemno.
Analiza naukowo-historyczna. Rozprzestrzenianie faszerstwa sprawy katyskiej przez Polsk i Ge-
neraln Prokuratur Rosji w celu rozpalenia nienawici Polakw do Rosjan neguj odpowiedzial-
no sowieck za Zbrodni Katysk
2
.
W muchinowskiej wizji dziejw oar Sprawy Katyskiej by dwigajcy gwny ciar wojny
z III Rzesz ZSRS, a wspczenie staa si ni oczerniana Rosja. Wedug Muchina historia Zbrodni
Katyskiej przedstawia si nastpujco: polskich ocerw zamordowali Niemcy w 1941 r.; w 1943 r.
Hitler postanowi skci ZSRS z innymi pastwami koalicji i odkry doy mierci z ciaami polskich
ocerw pod Smoleskiem, o ich wymordowanie oskarajc Rosjan. Rzd RP, przebywajcy w Lon-
dynie, podchwyci niemieck prowokacj, co zaburzyo prowadzenie dziaa wojennych i spowodo-
wao niepotrzebn mier milionw onierzy. W latach osiemdziesitych XX w. zdrajcy z Komitetu
Centralnego Komunistycznej Partii Zwizku Sowieckiego, Generalnej Prokuratury ZSRS, potem
Rosji, oraz Rosyjskiej Akademii Nauk reanimowali prowokacj w celu m.in. popchnicia Polski ku
strukturom polityczno-militarnym Zachodu. Obie szeroko kolportowane w Rosji prace wywoay
w Polsce zrozumiae oburzenie.
W najnowszej publikacji Uroki Wielikoj Otiecziestwiennoj Jurij Muchin prezentuje udzia i ocenia
rol Zwizku Sowieckiego w II wojnie wiatowej, podtrzymujc przy tym swoje wczeniejsze twier-
dzenia oraz wzbogacajc wywody o dodatkowe wtki.
Ksika skada si z programowego wstpu, podsumowujcego epilogu oraz czterech czci:
Uwarunkowania zewntrzne, Problemy kadrowe, Przyczyny poraek i strat, Przyczyny zwycistwa.
Szczegowe ich omawianie i krytyczny rozbir uzna naley za bezcelowe ze wzgldu na charakter
caej pracy, ktra powinna by rozpatrywana jako element bardzo niepokojcego zjawiska celowego
faszowania historii, a nie powany gos w historiograi lub publicystyce historycznej.
Ksika Muchina, mimo pozorw zastosowania warsztatu naukowego, ma charakter propagando-
wego manifestu. Jego podstawowa teza zasadza si na twierdzeniu, e ZSRS by gwn oar II woj-
ny wiatowej (utosamionej zgodnie z rosyjskim zwyczajem z Wielk Wojn Ojczynian 19411945),
a take jej najwaniejszym zwycizc. Wizja ta uwzgldniajca fakty, ale te manipulacj periody-
zacj dziejw oraz selekcj faktw i ich skrajnie jednostronn interpretacj nie odbiega nie tylko od
interpretacji sowieckiej, ale rwnie od gwnego nurtu wspczesnej rosyjskiej historiograi. W wy-
daniu Muchina drugowojenny sowiecko-rosyjski paradygmat zosta jednak wydatnie wzmocniony,
osigajc monstrualne rozmiary, specyczne emocjonalne natenie i wyranie ju przekraczajc
granic midzy skrajnie subiektywnym postrzeganiem dziejw a orwellowskim faszerstwem.
Autor zwielokrotni tez o szczeglnej roli Zwizku Sowieckiego w walce z hitleryzmem, rysujc
obraz samotnej walki Rosjan z Niemcami i z ca sprzymierzon z nimi faszystowsk Europ, do
ktrej oprcz pastw neutralnych zalicza rwnie wszystkie, z istotnym i nieprzypadkowym wy-
jtkiem Serbii, pastwa okupowane przez III Rzesz, w tym Polsk.
1
J.I. Muchin, Katynskij dietiektiw, Moskwa 1995.
2
Jurij Ignatjewicz Muchin, Antirossijskaja podost. Nauczno-istoriczeskij analiz. Rassledowanije falsika-
cyi Katynskogo diea Polszej i Gienieralnoj prokuratoroj Rossii s celju razecz nienawist polakow k russkim,
Krymskij Most-9d: Forum (Riekonstrukcyja epochi), Moskwa 2003, s. 762, il.
114
R
E
C
E
N
Z
J
EMuchin z maniackim uporem (jak sam stwierdza, niczym Katon, sic!) przypomina, e w Wielkiej
Ojczynianej ZSRS, z pocztkow liczebnoci 190 mln ludzi, nie walczy z 80 mln dzisiejszych
Niemcw. Zwizek Sowiecki wojowa praktycznie z CA EUROP, ktrej ludno (z wyczeniem
sojuszniczej Anglii i partyzanckiej Serbii, ktra nie skapitulowaa przed Niemcami) liczya okoo 400
mln (s. 16). Kluczowy wywd inicjujcy narracj nie ma przy tym na celu podkrelenia okresowego
panowania III Rzeszy nad du czci Europy (acz na pewno nie ca), z ktrej zasobw Hitler
mg (cho nie bez problemw i przeszkd) korzysta ale dobrowolnego spisku wielu narodw Euro-
py przeciw ZSRS i Rosjanom. W ramach tego obrazu autor nie tylko nie cieniuje charakteru i zakresu
wsppracy z Niemcami, ale docza do grona kolaborantw in corpore narody, ktre zajy wobec
III Rzeszy postaw jednoznacznie negatywn, pacc za to bardzo wysok cen.
Przesank dla budowy koncepcji samotnych Rosjan w walce z hitlerowsk Europ s liczne kam-
liwe twierdzenia szczegowe. Muchin wstawi np. w ksik tabel z zestawieniem walczcych prze-
ciw ZSRS ochotnikw, ktrzy dostali si do sowieckiej niewoli, m.in. z pozycj 60 280 Polakw
(sic!) (s. 18). Autor nie odesa czytelnika do rda powyszej rewelacji, ignorujc rwnoczenie
aktualn subiektywn skdind w doborze materiaw rosyjsk edycj dokumentw, powicon
jecom z lat 19391956, ktra nie potwierdza jego fantastycznej tezy
3
. Zmylona informacja urucha-
mia jednak w czytelnikach cig faszywych domniema: skoro kilkadziesit tysicy polskich ochot-
nikw dostao si do niewoli, to ilu w ogle Polakw musiao zacign si do walki przeciw Zwiz-
kowi Sowieckiemu? Antypolska obsesja Muchina znalaza nowe ujcie w (urojonym) umiejscowieniu
Polakw w jednym rzdzie z onierzami formacji rzeczywicie walczcych u boku Wehrmachtu,
takich jak wymienione w ksice rnonarodowe dywizje Waffen SS. Historia upada z hukiem pod
ciarem politycznych m.in. antypolskich resentymentw autora Katyskiego kryminau.
Podkrelenie udziau przedstawicieli wielu narodw, w tym z Europy Zachodniej, w hitlerow-
skiej machinie wojennej oraz dokonania przez niektre kraje Europy rodkowej proniemieckiej wol-
ty (rzecz jasna nie pada ani jedno sowo o tym, e pod presj okolicznoci i w ramach diabelskiej
alternatywy: Stalin czy Hitler), zmieszane z wyssanymi z palca insynuacjami pod adresem innych,
suy budowaniu absolutnie faszywego obrazu: Zwizku Sowieckiego i Rosjan, zawsze walczcych
z Niemcami i mimo zmowy z nimi innych narodw oraz zdrady niektrych grup narodowych we-
wntrz kraju zwyciajcego w samotnym boju.
Zwizek Sowiecki, faktycznie sprzymierzony w pierwszym okresie wojny z III Rzesz, nabiera
w tej egzegezie cech absolutnego zwycizcy i absolutnej oary. A kady, kto przeczy takiej wizji
miejsca ZSRS w wojnie, docza, w oczach Muchina, do oszczercw umniejszajcych i zohydzajcych
rol Rosji i Rosjan, zarwno wczesnych, jak i co wane wspczesnych. Charakterystyczne dla
Muchina jest pene utosamienie ZSRS z Rosj oraz kompletne pomieszanie planu historycznego ze
wspczesnoci.
Konstrukcja dziejw, w ktrej prawdziwymi przeciwnikami nazizmu nie byli czonkowie koalicji
antyhitlerowskiej, a nawet narody Zwizku Sowieckiego, lecz jedynie Rosjanie lojalni wobec ko-
munistycznego reimu, prowadzi autora w ramach jego wewntrznej logiki m.in. do nastpujcej
tezy kocowej: Naleao w przeddzie wojny represjonowa u siebie w kraju pit kolumn i tak
zrobiono [] (s. 444). Tak oto otrzymujemy uzasadnienie represji, deportacji i mordw na Polakach
oraz innych narodach w latach 19391941 (a take wczeniej i porednio pniej).
Wrd innych wnioskw lekcji Muchina, do ktrych prowadz zafaszowane przesanki, nale-
y zwrci uwag na twierdzenie, e niepowodzenia Armii Czerwonej byy spowodowane bdami
i zdrad dowdcw wojskowych, a zwycistwa nie tylko nie osignito wbrew (czy przynajmniej
mimo) Stalinowi i komunizmowi, lecz zostao zdeterminowane przez fakt, e Rosja bya komu-
nistyczna, a na czele kraju i armii sta najbardziej utalentowany komunista Jzef Wissarionowicz
Stalin (zob. s. 422 i 445).
Warto zwrci uwag na to twierdzenie, gdy teza rosyjskiego autora pozostaje w oczywistej
sprzecznoci z podejmowanymi czasami w Rosji (i znacznie czciej w krajach ssiedzkich) prbami
3
Wojennopliennyje w SSSR: 19391956. Dokumienty i materiay, red. M.M. Zagoruko, Moskwa 2000, s. 1118.
115
R
E
C
E
N
Z
J
E
oddzielenia bohaterstwa i zasug prostych czerwonoarmistw i zwykych Rosjan od stalinowskiego
reimu. Podejcie takie blisze zreszt prbie konstruowania kompromisowej poprawnoci poli-
tycznej ni poszukiwaniu historycznej prawdy o pastwie, jego instytucjach i ludziach nie stanowi
jednak dominujcego w Rosji sposobu mylenia. yczeniowe rojenia zwolennikw kompromisowego
spojrzenia na udzia Sowietw w II wojnie wiatowej maj niewiele wsplnego z obowizujcym
w Moskwie i Petersburgu kanonem narracji i edukacji historycznej. We wspczesnym rosyjskim
dziejopisarstwie, jak i nade wszystko ksztatujcym wiadomo zbiorow dziennikarstwie telewizyj-
nym, dominuj pogldy, ktre zdecydowanie armuj rol Zwizku Sowieckiego oraz jego kierowni-
ctwa politycznego w latach 19391945. Zdaje sobie z tego spraw kady, kto stara si ledzi rosyjskie
publikacje powicone historii najnowszej czy te ledzi w okolicy 65. rocznicy zakoczenia II wojny
wiatowej rosyjskie media elektroniczne. Nie zmienio tego stanu rzeczy w sposb gboki i trway
kilka pozytywnych sygnaw wysanych z Kremla po tragedii smoleskiej.
Muchinowska narracja historyczna nie jest, na szczcie, bezwzgldnie i we wszystkich szczeg-
ach reprezentatywna dla caej rosyjskiej opinii spoecznej. Obcianie Niemcw Zbrodni Katysk
wrd rzetelnych historykw uchodzi za ekstremizm. W powanej historiograi i publicystyce pod-
waa si mit Stalina, podkrelajc przy tym rol kadry ocerskiej w militarnym zwycistwie (w czym
pomocna jest posta marszaka Gieorgija ukowa). Dziaalno Muchina nie powinnimy mie co
do tego najmniejszych zudze nie stanowi jednak te nic nieznaczcego marginesu; jego pogldy
znajduj rezonans spoeczny i ciesz si poparciem czci kremlowskich elit. Proponowany przez
czoowego historyka i publicyst si patriotycznych (jak na stronie tytuowej Muchina anonsuje
wydawca) melan wielkoruskiego szowinizmu i komunistycznej sowieckiej tradycji jest w istocie
zbieny z obowizujcym, przynajmniej od poowy lat dziewidziesitych XX w., ideologicznym
fundamentem sprawowanej z Kremla wadzy politycznej.
Podporzdkowanie historii polityce osiga w jego najnowszej ksice niejednokrotnie wrcz grote-
skowy wymiar, jak choby w casusie wyczenia Serbii z caej Europy. Mogoby to by potraktowane
jako umysowa szarada, w ktrej prdy rosyjskiej polityki i idiosynkrazje autora pozwalaj z gry od-
gadn jego historyczne sdy. Mogoby, gdyby nie dotyczyo to tak bolesnych tematw i nie wywierao
negatywnego wpywu na wiadomo czytelnikw tej i innych prac szalbierza z Moskwy. Tak jak wal-
czymy na forum midzynarodowym z okrelaniem nazistowskich niemieckich obozw zagady mia-
nem obozw polskich, tak jak przedstawiamy Polakom niebezpieczestwa enuncjacji Eriki Steinbach,
tak samo powinnimy stanowczo pitnowa faszowanie historii za nasz wschodni granic, stosujc
oczywicie metody adekwatne do konkretnego faszu i jego wytwrcy. Niedopuszczalne jest np. wypi-
sywanie bredni o dziesitkach tysicy polskich onierzy ochotniczo walczcych po stronie III Rzeszy.
Zdecydowanie nie naley przy tym wychodzi z zaoenia np. pod pretekstem nieprzysparzania spra-
wie niepotrzebnego rozgosu e najlepsz metod jest przemilczanie problemu.
Reasumujc, faszerskiej twrczoci Muchina, majcej znamiona dugotrwaego i cieszcego si
poparciem wadzy procederu, nie mona traktowa tylko w kategoriach folkloru. Odpowiada ona
niemoliwym do zaakceptowania pogldom duej czci Rosjan w tym tych z elity wadzy a rw-
noczenie te pogldy umacnia.
Najnowszym wykwitem antyhistorycznej i antypolskiej aktywnoci autora Katynskogo dietiek-
tiwa s, wydane w 2010 r., Uroki Wielikoj Otiecziestwiennoj. Proceder faszowania historii i wyko-
rzystywania faszerstw przeciw Polakom jest w Rosji kontynuowany w 2010 r., w roku obchodw sie-
demdziesiciolecia Zbrodni Katyskiej. Naley zdawa sobie z tego stanu rzeczy spraw, nie ywic
bezzasadnych zudze co do zakresu ewolucji rosyjskiego spojrzenia na histori najnowsz. Prawid-
owe wnioski dotyczce natury zjawisk, w tym przypadku stanu wiadomoci historycznej Rosjan,
mona budowa tylko na prawdziwych i moliwie kompletnych przesankach. Przesank, ktr te
powinnimy wzi pod uwag, jest rozpowszechnianie w Rosji najnowszej ksiki Muchina.
116
R
E
C
E
N
Z
J
E
OJCZYZNA OCALONA
Andrzej Nowak, Ojczyzna ocalona.
Wojna sowiecko-polska 19191920, Kra-
kw 2010, ss. 167.
Pod takim wanie tytuem, z okazji ko-
lejnej rocznicy odzyskania przez Polsk nie-
podlegoci, krakowskie wydawnictwo Biay
Kruk przygotowao pikny album. Autorem
tekstu jest prof. Andrzej Nowak. Badacz
i znawca Rosji oraz stosunkw polsko-ro-
syjskich w pasjonujcej opowieci o latach
19181920 wprowadza czytelnikw zarw-
no w midzynarodowe kulisy polskiej wojny
o granice, jak rwnie przedstawia jej prze-
bieg. Otrzymujemy w ten sposb wielk pa-
noram wydarze oraz idei, w ktrej rozgry-
way si dziaania wojny sowiecko-polskiej.
Z punktu widzenia prawa midzynarodo-
wego Polacy odzyskali niepodlego w roku
1918, ale to nie znaczy, e ju wwczas mo-
gli przystpi do budowy swego pastwa.
Nieokrelony by jego obszar, gdy konfe-
rencja pokojowa w Paryu ustalia jedynie
ksztat zachodnich granic Polski. Kwesti
granic wschodnich pozostawiono otwart, co
wynikao midzy innymi z niejednoznacznej
polityki Zachodu (przede wszystkim Francji i Anglii) w odniesieniu do Rosji biaej i bolszewickiej.
Toczya si wojna o losy Polski i Europy, wojna o granice i o ducha. Marsz na Zachd armii bol-
szewickiej mia zapewni wiatowe zwycistwo komunistycznej idei i praktyce. Lenin by tego pewien.
I to on zacz t wojn.
Polityczne i wojskowe zwycistwo nad sowieck Rosj zawdziczmy przede wszystkim mdroci
i przenikliwoci Jzefa Pisudskiego, ktry w rozgrywce z Leninem wykorzysta wszystkie swoje przed-
wojenne i wojenne dowiadczenia oraz znajomo Rosji. Naczelnik mia do dyspozycji armi wiernych
dowdcw i ludzi, ktrzy, cho zmczeni trwajc ju szsty rok wojn, wywalczyli zwycistwo szab-
lami i bagnetami.
Album, si rzeczy, nie moe przedstawi penej monograi zagadnienia, ale Andrzejowi Nowakowi
znakomicie udao si pogodzi akademick wiedz badacza z szerok fraz narracji, dziki czemu me-
rytoryczna strona ksiki moe zaspokoi najwybredniejszego czytelnika.
Na ilustracyjn cz albumu skadaj si fotograe z okresu walk o niepodlego i midzywojen-
nego, reprodukcje obrazw Jerzego Kossaka oraz ilustracji ksikowych Juliusza Kossaka, mapy i zbir
wspczesnych fotograi z Ossowa. Zapewne z powodu skpego materiau ilustracyjnego ukazujcego
dziaania wojenne z 1920 r., signito po fotograe, ktre dokumentuj odbywajce si rokrocznie od lat
dziewidziesitych dziaania grup rekonstrukcyjnych, odtwarzajcych decydujc w przebiegu wojny
polsko-bolszewickiej bitw pod Ossowem. Ciekawa jestem opinii czytelnikw, czy bardziej przemwi-
y im do serca obrazy Kossakw czy zatrzymane w kadrze dziaania rekonstruktorw.
Album Ojczyzna ocalona jest bardzo cennym przedsiwziciem wydawniczym, czy bowiem zna-
komity komentarz historyczny z atrakcyjn form graczn.
BARBARA POLAK
117
Z
M
A
R
L
I
JEJ OJCZYZN
POLSKA PODZIEMNA
MARIA FIELDORF-CZARSKA (19252010)
W niedziel 21 listopada zmara w Gda-
sku Maria Fieldorf-Czarska modsza
z dwch crek gen. bryg. Augusta Emi-
la Fieldorfa Nila szefa Kedywu AK,
ostatniego zastpcy komendanta gw-
nego AK, zamordowanego na Mokotowie
24 lutego 1953 r.
Dorose ycie Marii upyno w cieniu tragedii, jak bya
mier Emila Fieldorfa dla trzech kobiet, ktre kocha: ony
Janiny, crek Krystyny i Marii. W czasie wojny wiedziay,
e zajmuje si on wanymi sprawami, ale nie znay szczeg-
w. Jednego byy pewne i t pewno potwierdzia historia:
Fieldorf by czowiekiem prawym, odwanym i oddanym do
koca Polsce, czowiekiem honoru i niewzruszonych zasad,
ktrym pozosta wierny do koca.
Maria urodzia si 20 marca 1925 r. w Wilnie. W roku
1943 zostaa zaprzysiona i bya sanitariuszk w czasie
operacji Ostra Brama. Po ekspatriacji z Wilna w lipcu 1945 r. zamieszkaa z mam i siostr w odzi.
W dniu mierci ojca bya na Mokotowie, ale nic jej nie powiedziano. Ciao Generaa zakopano w bez-
imiennym dole. By moe na Powzkach, gdzie dzi jest symboliczny grb Nila.
Maria Czarska wielk wag przykadaa do misji IPN. Wielokrotnie bronia dobrego imienia In-
stytutu, zwaszcza w ostatnich latach. Gboko przeya mier prezesa Janusza Kurtyki. Nigdy nie
odrzucaa zaprosze na spotkania z modzie. W Gdasku i Krakowie zainicjowaa akcj Sztafeta
Pokole. Z radoci przyja wiadomo o powstaniu w Krakowie oddziau specjalnego Wojska Pol-
skiego NIL.Wielokrotnie podczas swych publicznych wystpie cytowaa fragment wiersza Stanisawa
Baliskiego Polska Podziemna z roku 1944:
Moj ojczyzn jest Polska Podziemna,
Walczca w mroku, samotna i ciemna,
Moim powietrzem jest wicher bez nieba,
Moim pokarmem jest krew w garci nieba,
A moim wiatem, co ponie z daleka,
Jest nasze prawo i prawo czowieka. []
Czy tam, czy tutaj, to jedno nas czy.
Nurt niemiertelny, co we krwi si sczy
I kae sercu tak moc naty,
e wbrew rozumom musimy zwyciy
Wol Marii byo, aby po mierci ciao jej skremowano, a urn umieszczono w symbolicznym grobie
Ojca. Tak te uczyniono.
PIOTR SZUBARCZYK
118
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
KONFERENCJA
O CYFROWYM OPRACOWANIU ZDJ
WARSZAWA, 27 PADZIERNIKA
Biuro Udostpniania i Archiwizacji
Dokumentw IPN zorganizowao kon-
ferencj naukow pt. Opracowanie fo-
tograi w dobie digitalizacji, ktra od-
bya si w Centrum Edukacyjnym IPN
Przystanek Historia przy ul. Marsza-
kowskiej w Warszawie. Obchodzony
w tym dniu wiatowy Dzie Dziedzi-
ctwa Audiowizualnego stanowi dogod-
ny pretekst do spotkania przedstawicie-
li archiww, muzew i innych instytucji
zajmujcych si opracowaniem fotograi
oraz wymiany dowiadcze i rozwaa
nad rnymi zagadnieniami cyfrowego
opracowania zdj i t drog wprowadzenia zbiorw oraz kolekcji fotogracznych do przestrzeni pub-
licznej. Jest to moliwe mwi prelegenci i inni uczestnicy spotkania dziki digitalizacji, otwieraj-
cej nowe perspektywy nowoczesnego opracowania fotograi.
RM
WYSTAWA POWICONA
SKAZANYM NA KAR MIERCI
W CZASACH STALINOWSKICH
WARSZAWA, 5 LISTOPADA
W Centrum Edukacyjnym IPN
w Warszawie odbyo si uroczyste ot-
warcie wystawy wrocawskiego oddziau
Instytutu Pamici Narodowej Skazani
na kar mierci w czasach stalinowskich
i ich losy. Ukazuje ona dramatyczne
losy konspiratorw i onierzy podziemia
niepodlegociowego skazanych na kar
mierci w okresie powojennym. Tu po
wojnie komunici stworzyli bardzo roz-
budowan sie sdownictwa wojskowe-
go, wyposaonego w szereg niezwykle
restrykcyjnych aktw prawnych. Na ich
podstawie oskareni o dziaalno skie-
rowan przeciwko wprowadzanemu od 1944 r. systemowi politycznemu byli skazywani przez te sdy.
Jednym ze skazanych na kar mierci by Wacaw Sikorski, pseudonim Bocian, ktry opowiedzia
o swych przeyciach podczas otwarcia wystawy. Z celi, w ktrej przebywa, funkcjonariusze UB za-
mordowali kilka osb, m.in. legendarnego dowdc oddziaw partyzanckich z Lubelszczyzny pk. Hie-
ronima Dekutowskiego Zapor i jego dwch ocerw. Do 1955 r. wydano okoo osiem tysicy wyro-
kw mierci, z czego ok. poowy na onierzy polskiego podziemia; wykonano ok. 2,5 tysica.
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
119
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
KONFERENCJA O SOLIDARNOCI
I OPOZYCJI
W WOJEWDZTWIE ZIELONOGRSKIM
ZIELONA GRA, 10 LISTOPADA
OBEP IPN w Poznaniu, wspl-
nie z ZR NSZZ Solidarno w Zie-
lonej Grze, zorganizowa konferencj
pt. NSZZ Solidarno i opozycja de-
mokratyczna w wojewdztwie zielono-
grskim w latach 19801989.
Gomi konferencji byli m.in. czon-
kowie komisji zakadowych, dziaacze
MKZ i Zarzdu Regionalnego NSZZ
Solidarno w Zielonej Grze przed
wprowadzeniem stanu wojennego,
NSZZ Rolnikw Indywidualnych Soli-
darno, redaktorzy, drukarze i kolpor-
terzy prasy podziemnej oraz dziaacze
Tymczasowego Zarzdu Regionu NSZZ
Solidarno z 1989 r.
Wygoszone zostay m.in. referaty
powicone dziaalnoci NSZZ RI Soli-
darno (Edward Lipiec), NZS w Wy-
szej Szkole Inynierskiej w Zielonej
Grze (Jan Markowski), wydawanemu
w podziemiu czasopismu Zielonogrski
Serwis Informacyjny (Hieronima Li-
berkowska, Dorota Ogoziska) i Dusz-
pasterstwu Ludzi Pracy w Nowej Soli
(Andrzej Gabryszewski). W panelu dys-
kusyjnym, ktry poprowadzi prof. dr
hab. Krzysztof Brzechczyn, wzili udzia
czonkowie MKZ i ZR NSZZ Solidar-
no z lat 19801981: Mieczysaw Oszmian (przewodniczcy ZR), Jan Maszewski i Jan Papina (wice-
przewodniczcy ZR), Konrad Stanglewicz (rzecznik prasowy MKZ, redaktor Solidarnoci rodkowe-
go Nadodrza) i Zbigniew Mrowiec (czonek Prezydium ZR, delegat na I KZD).
Dziaacze zielonogrskiej Solidarnoci mwili o powstawaniu struktur zwizku w wojewdz-
twie zielonogrskim i swoich dobrych kontaktach z lokaln administracj. Przypomnieli te wydarze-
nia zwizane z koniktem w Lubogrze i strajkiem solidarnociowym w padzierniku i listopadzie
1981 r. Niektrzy z uczestnikw panelu krytycznie ocenili informacj Przemysawa Zwiernika, pra-
cownika IPN z oddziau poznaskiego, e w 1980 r. Andrzej Busse i Zenon Szachowicz zostali usuni-
ci z MKZ z inspiracji SB. Tez Zwiernika poparli jednak Andrzej Busse (niegdy przewodniczcy KZ
NSZZ Solidarno przy Zakadzie Energetycznym w Zielonej Grze) oraz Andrzej Perlak (b. czo-
nek MKZ i Prezydium ZR).
W czasie konferencji pracownicy IPN zaprezentowali I tom Encyklopedii Solidarnoci oraz IV
tom opracowania NSZZ Solidarno 19801989. Polska Zachodnia.
PZ
F
o
t
.

A
.

M
a
l
i
c
k
a
F
o
t
.

D
.

R
u
b
i

120
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
MUZEUM POLAKW RATUJCYCH YDW
NA PODKARPACIU
ACUT, 17 LISTOPADA
W acucie uroczycie ogoszono
wynik konkursu na opracowanie kon-
cepcji architektonicznej Muzeum Pola-
kw Ratujcych ydw na Podkarpaciu
im. Rodziny Ulmw, zlokalizowanego
w Markowej. W konkursie zorganizowa-
nym przez Muzeum Zamek w acucie
oraz Stowarzyszenie Architektw Pol-
skich wzio udzia 25 pracowni. Wy-
gra projekt przygotowany przez Nizio
International Design. Wedug tego pro-
jektu muzeum ma przemawia do Pola-
kw w duej mierze pielgrzymujcych
do miejsc zwizanych ze sugami Boy-
mi Ulmami, a take do ydw ktrzy
coraz czciej przybywaj do Markowej.
Chocia w 1995 r. Yad Vashem uhonorowa Ulmw medalem Sprawiedliwych wrd Narodw
wiata, a w 2003 r. staraniem p. ks. Stanisawa Lei rozpocz si ich proces beatykacyjny, to jednak
historia zbrodni na Ulmach, Szallach i Goldmanach nie bya szerzej znana. Dopiero dziaania pod-
jte w 2004 r., w zwizku z szedziesit rocznic tragedii, wywoay zainteresowanie opinii pub-
licznej. Wjt Zbigniew Kuniar i Rada Gminy Markowa oraz Towarzystwo Przyjaci Markowej, za-
inspirowani przez IPN, podjli inicjatyw budowy pomnika Rodziny Ulmw (rodki zebrano wrd
mieszkacw Markowej). Przy pomocy IPN odbyo si odsonicie monumentu, w ktrym wzi-
li udzia m.in. p. Janusz Krupski, wczesny wiceprezes IPN, oraz p. Janusz Kurtyka, dyrektor Od-
dziau IPN w Krakowie. Obaj, zarwno wwczas, jak i pniej zajmujc wysokie stanowiska pa-
stwowe patronowali przedsiwziciom dotyczcym tej sprawy, a do momentu swojej tragicznej
mierci pod Smoleskiem.
Prezesowi IPN Januszowi Kurtyce towarzyszyam 23 marca 2006 r. podczas uroczystoci nadania
Szkole Podstawowej oraz Gimnazjum w Markowej imienia Sug Boych Rodziny Ulmw. Wraz z Ka-
zimierzem M. Ujazdowskim ministrem kultury i dziedzictwa narodowego, w obecnoci m.in. Davi-
da Pelega ambasadora Izraela w Polsce oraz abp. Jzefa Michalika przewodniczcego Konferencji
Episkopatu Polski, podpisa on deklaracj wiadkowie historii. Napisano w niej m.in.: Poznajc losy
i czyny konkretnych ludzi, w sposb szczeglnie dobitny ukazuj nam si skomplikowane i dramatycz-
ne dzieje Polski w ubiegym stuleciu. Bardzo czsto nie zdajemy sobie sprawy, e tu obok nas wci
yj autentyczni wiadkowie XX-wiecznych dziejw Polski II Rzeczypospolitej, tragicznych wyda-
rze II wojny wiatowej czy okresu komunistycznego zniewolenia. Nieubagany upyw czasu sprawia,
e takich yjcych osb z kadym rokiem jest coraz mniej. Upamitnienia wymagaj nie tylko relacje
wiadkw przeomowych wydarze znanych z kart podrcznikw historii, ale rwnie losy takich ludzi,
jak mieszkacy Markowej. Prezes zachci take pochodzcego z Markowej Mateusza Szpytm, ww-
czas swojego asystenta, do wydania opracowa na temat rodziny Ulmw. W 2007 r. powstaa ksika
Sprawiedliwi i ich wiat. Markowa w fotograi Jzefa Ulmy, dwa lata pniej za jej poszerzona wer-
sja w jzyku angielskim The Risk of Survival. The Rescue of the Jews by the Poles and the Tragic Con-
sequences for the Ulma Family from Markowa. We wstpie do pierwszej z nich, otwierajcej now seri
wydawnicz IPN Kto ratuje jedno ycie..., p. Janusz Kurtyka napisa m.in.: Jednym z gwnych zada
Instytutu Pamici Narodowej jest badanie najnowszej historii Polski [], w ramach ktrej nie moe za-
brakn studiw nad histori polskich ydw oraz relacji polsko-ydowskich.
F
o
t
.

P
.

K
l
i
m
o
w
i
c
z
121
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
W zwizku z badaniem sprawy rodziny Ulmw przypomniano i odkryto dla szerszej spoeczno-
ci rwnie los wszystkich ydowskich mieszkacw tej wioski. By on niezwykle tragiczny. Wik-
szo z nich zostaa zgadzona przez okupantw w 1942 r. w obozie zagady w Becu oraz w pobliu
wioski. Upamitniono take to miejsce zbrodni. Udao si ustali wiele nazwisk zamordowanych y-
dw oraz tych, ktrzy przeyli. W kilku chopskich rodzinach w Markowej przeyo okupacj co naj-
mniej 17 ydw.
W znacznej mierze z inicjatywy IPN oraz przy jego wsparciu merytorycznym powstao sze l-
mw dokumentalnych na ten temat. Zebranie obszernego materiau oryginalnych zdj, dokumen-
tw, notacji [relacji?] dotyczcych rodziny Ulmw, a take prowadzenie od wielu lat przez Oddzia IPN
w Rzeszowie podobnych prac odnoszcych si do caego Podkarpacia oraz przygotowanie przez t pla-
cwk kilku duych wystaw i wanych ksiek na ten temat sprawiy, e narodzi si pomys budowy
w Markowej muzeum powiconego Polakom pomagajcym ydom na Rzeszowszczynie podczas II
wojny wiatowej. Pomys zainspirowania Sejmiku Wojewdztwa Podkarpackiego t ide wyszed od
wspinicjatorw muzeum Mateusza Szpytmy oraz Bogdana Romaniuka radnego sejmiku, a zara-
zem prezesa Stowarzyszenia na rzecz Rodziny Szczliwy Dom im. Rodziny Ulmw. Dobr rad
w tej sprawie suyli czonkom sejmiku rwnie p. pose Leszek Deptua, Ewa Leniart dyrektor Od-
dziau IPN w Rzeszowie, Janusz Gmitruk dyrektor Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego oraz
wiele innych osb. Przedsiwzicie zdobyo w 2008 r. poparcie Zarzdu i Sejmiku Wojewdztwa Pod-
karpackiego oraz dziki p. wiceministrowi Tomaszowi Mercie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego. W padzierniku 2010 r. radni sejmiku jednomylnie poparli pomys wczenia tej inwesty-
cji do wieloletniego planu inwestycyjnego i przeznaczenia na ni do 2013 r. 6,5 miliona z.
Prezydent RP p. Lech Kaczyski odznaczy pomiertnie Jzefa i Wiktori Ulmw Krzyami Ko-
mandorskimi Odrodzenia Polski. Zostay on wrczone ich krewnym przez p. Mari Kaczysk w Rze-
szowie 10 lutego 2010 r.
DOROTA KOCZWASKA-KALITA
WYSTAWA AMERYKANIN W WARSZAWIE.
STOLICA W OBIEKTYWIE JULIENA BRYANA
WARSZAWA, 19 LISTOPADA 201020 LUTEGO 2011
Ekspozycja ma charak-
ter multimedialny, skada-
j si na ni w wikszoci
nieznane dotd zdjcia Ju-
liena Bryana, jedynego za-
granicznego fotoreportera
w Warszawie we wrzeniu
1939, publikacje prasowe,
kroniki lmowe i nagrania
radiowe. Materiay dotycz
przede wszystkim Warsza-
wy. Prcz zdj z czasw II
wojny wiatowej prezento-
wane s fotograe z powo-
jennych podry Bryana do
Polski. W czasie tych wi-
zyt udao mu si odnale
cz bohaterw swoich wojennych zdj. Uzupenieniem wtku warszawskiego s materiay z nazi-
stowskich Niemiec i sowieckiej Rosji lat trzydziestych. Zdjcia prezentowane na wystawie pochodz
z Archiwum IPN (Kolekcja Juliena Bryana w Warszawie).
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
122
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
PROMOCJA KSIKI
OD NIEPODLEGOCI DO NIEPODLEGOCI.
HISTORIA POLSKI 19181989
WARSZAWA, 25 LISTOPADA
W Arkadach Kubickiego w Zamku
Krlewskim odbya si promocja ksi-
ki Od Niepodlegoci do Niepodlegoci.
Historia Polski 19181989, ktrej auto-
rami s: Adam Dziurok, Marek Gazow-
ski, ukasz Kamiski i Filip Musia. We
wstpie autorzy stwierdzaj: Naszym
zamierzeniem byo przedstawienie naj-
nowszej historii Polski tak, jak bya.
Bez narodowej mitologii, przedstawiaj-
cej losy Polakw wycznie w odcieniu
heroiczno-martyrologicznym. Rwno-
czenie jednak nie uwaamy, aby Pola-
cy musieli si swojej historii wstydzi.
Przedstawiamy dzieje Polski niepodlegej i tej, ktra przez dugie lata dowiadczaa braku niepodle-
goci. To wanie niepodlego i zniewolenie naznaczyy dzieje pastwa i narodu w XX w. Za funda-
ment wsplnej pamici uznajemy trzy wielkie wydarzenia historyczne. Pierwszym jest rozpoczte czy-
nem legionowym dzieo odzyskania niepodlegoci, walki o granice Polski i tworzenia zrbw wasnej
pastwowoci. Zwracamy uwag na nieatwe uwarunkowania, kontekst wewntrzny i midzynarodowy,
w jakich ludzie rnych narodowoci i wyzna budowali pastwo polskie. Drugim walka w obronie
Rzeczypospolitej, prowadzona na niemal wszystkich frontach II wojny wiatowej, powstanie Polskiego
Pastwa Podziemnego i najwikszej podziemnej armii Europy Armii Krajowej. To wwczas Polacy
zdobyli si na nieznany w dziejach Polski wysiek i powicenie, ktre niosy za sob rwnie niespoty-
kane wczeniej nieodwracalne straty w elicie narodowej. Walk t kontynuowali take po wojnie, ktrej
zakoczenie nie przynioso oczekiwanej niepodlegoci. Trzecim z przeomowych wydarze polskie-
go wieku XX by opr przeciw komunistycznemu totalitaryzmowi zwieczony zwyciskimi strajkami
z sierpnia 1980 r., powstaniem Solidarnoci i jej dugoletni walk zakoczon odzyskaniem niepod-
legoci w 1989 r. Ksika stanowi jeden z wielu projektw zwizanych z badaniami i popularyzacj
najnowszej historii Polski zainicjowanych przez prezesa IPN, p. Janusza Kurtyk.
NAGRODA KLIO
DLA KSIKI IPN
WARSZAWA, 25 LISTOPADA
Porozumienie Wydawcw Ksiki Historycz-
nej przyznao I nagrod KLIO w kategorii varsa-
viana Jackowi Sawickiemu i Tomaszowi Stem-
powskiemu za publikacj Oblenie Warszawy
w fotograi Juliena Bryana. Album ten to projekt
Instytutu Pamici Narodowej, zrealizowany z sy-
nem Juliena Bryana, Samem i Muzeum Holokau-
stu w Waszyngtonie. W ramach tego projektu IPN
otrzyma moliwo zdigitalizowania zdj Julie-
na Bryana, wykonanych przez niego w 1939 r.
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
123
W
Y
D
A
R
Z
E
N
I
A
KONFERENCJA NAUKOWA
SOLIDARNO OD WEWNTRZ
19801981
WARSZAWA, 2526 LISTOPADA
Instytut Pamici Narodowej Komisja cigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i Insty-
tut Studiw Politycznych Polskiej Akademii Nauk zorganizoway konferencj naukow zatytuowan
Solidarno od wewntrz 19801981, ktra odbya si w warszawskim Domu Rzemiosa Polskie-
go. Prelegenci mwili m.in. o genezie Solidarnoci, jej strukturach organizacyjnych, rnych propo-
zycjach gospodarczych i samorzdowych oraz o prasie zwizkowej. Podczas dyskusji panelowej prbo-
wano odpowiedzie na pytanie, czy Solidarno bya ruchem rewolucyjnym, powstaniem narodowym
czy ruchem reformatorskim.
LAUREACI III EDYCJI KONKURSU
KSIKA HISTORYCZNA ROKU
WARSZAWA, 28 LISTOPADA
W kategorii Najlepsza ksika na-
ukowa opisujca losy Polski i Polakw
w XX wieku laureatem zosta Mie-
czysaw Nurek za ksik Gorycz zwy-
cistwa. Los Polskich Si Zbrojnych na
Zachodzie po II wojnie wiatowej 1945
1949. Nagrod Czytelnikw w tej samej
kategorii otrzyma Sawomir Cenckie-
wicz za ksik Anna Solidarno. y-
cie i dziaalno Anny Walentynowicz na
tle epoki (19292010). Publikacja zyska-
a ogromne uznanie czytelnikw, zdoby-
wajc na stronie internetowej a 1745
gosw. W kategorii Najlepsza ksika
popularnonaukowa powicona historii
Polski w XX wieku zwyciya praca Olega Zakirova Obcy element. Dramatyczne losy ocera KGB
w walce o wyjanienie zbrodni katyskiej. Nagrod Czytelnikw w tej samej kategorii przyznano Ada-
mowi Zakrzewskiemu za ksik Auto-Moto PRL. Wadcy drg i poboczy.
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
124
N
O
T
Y

O

A
U
T
O
R
A
C
H
Piotr Brzeziski historyk, pracownik OBEP IPN w Gdasku.
Sawomir Cenckiewicz dr historii, autor wielu publikacji naukowych i rdowych;
opublikowa m.in. Anna Solidarno. ycie i dziaalno Anny Walentynowicz na tle epo-
ki (19292010).
Robert Chrzanowski historyk, archiwista, kustosz Referatu Gromadzenia, Opracowy-
wania i Obsugi Magazynw Oddziau IPN w Gdasku; zajmuje si struktur administra-
cyjn Pomorza Gdaskiego i najnowsz histori Polski, ze szczeglnym uwzgldnieniem
problematyki lokalnej.
Sebastian Drabik historyk, jego praca magisterska o PZPR w wojewdztwie krakow-
skim w latach 19561975 zostaa wyrniona w konkursie im. Wadysawa Pobg-Mali-
nowskiego na najlepszy debiut historyczny roku 2009; kontynuuje badania nad funkcjono-
waniem PZPR w latach 19481989 w wojewdztwie krakowskim.
Jerzy Eisler prof. dr hab., dyrektor Oddziau IPN w Warszawie; znawca najnowszych
dziejw Francji oraz historii politycznej PRL, autor m.in.: Polskie miesice, czyli
kryzys(y) w PRL.
Piotr Gontarczyk dr politologii, opublikowa m.in. Polska Partia Robotnicza. Droga do
wadzy 19411944.
ukasz Kamiski dr historii, dyrektor BEP IPN, badacz opozycji i oporu spoecznego
w PRL, autor publikacji powiconych najnowszej historii Polski, pracownik Uniwersyte-
tu Wrocawskiego.
Robert Litwiski dr hab., pracownik Zakadu Historii Najnowszej UMCS w Lublinie;
autor opracowa powiconych dziaaniom policji w okresie midzywojennym.
Pawe Miedziski socjolog, pracownik Referatu Edukacji Historycznej szczeciskie-
go Oddziau IPN, fotoedytor i wspautor albumu Zbuntowane miasto. Szczeciski Gru-
dzie 70Stycze 71.
Anna Nadarzyska-Piszczewiat historyk, archiwista, kierownik Referatu Gromadze-
nia, Opracowywania i Obsugi Magazynw Oddziau IPN w Gdasku; zajmuje si proble-
mami metodyki archiwalnej oraz najnowsz histori Polski.
Micha Paziewski dr historii, adiunkt w Instytucie Politologii i Europeistyki Uniwer-
sytetu Szczeciskiego; autor m.in.: Debata robotnikw z Gierkiem. Szczecin 1971 (2010)
oraz Grudzie 1970 w Szczecinie (w przygotowaniu).
Piotr Szubarczyk pracownik Referatu Wystaw, Wydawnictw i Edukacji Historycznej
OBEP IPN w Gdasku, publicysta.
Witold Wasilewski dr historii, pracownik BEP IPN, historyk dziejw nowoytnych oraz
najnowszych; autor monograi: Wyprawa bukowiska Stanisawa Jabonowskiego w 1685
roku; wkrtce ukae si jego ksika Marian Zdziechowski wobec myli rosyjskiej.
NOWOCI I PN

You might also like