You are on page 1of 212

Dodatek: pyta DVD z flmem

Genera Gryf.
Robiem dobr robot
WOJSKO
POLSKIE
b
i
u
l
e
t
y
n

i
n
s
t
y
t
u
t
u

P
a
m
i

c
i

n
a
r
o
d
o
w
e
j
8

9

(
1
2
9

1
3
0
)

2
0
1
1
B I U L E T Y N
i ns t y t ut u Pami c i narodowe j
B I U L E T Y N
i ns t y t ut u Pami c i narodowe j
N R 8 9 ( 1 2 9 1 3 0 )
sierpie-wrzesie 2011
cena 11 z (w tym 5% VAT)
ISSN 1641-9561
numer indeksu 374431
nakad 9500 egz.
BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJ
Kolegium: Jan aryn przewodniczcy, Marek Gazowski, Waldemar Grabowski,
ukasz Kamiski, Kazimierz Krajewski, Sebastian Ligarski, Agnieszka uczak, Filip Musia,
Barbara Polak, Jan M. Ruman, Andrzej Sujka, Norbert Wjtowicz, Piotr ycieski
Redaguje zesp: Jan M. Ruman redaktor naczelny (tel. 22 4318374), jan.ruman@ipn.gov.pl
Barbara Polak zastpca redaktora naczelnego (tel. 22 4318375), barbara.polak@ipn.gov.pl
Andrzej Sujka sekretarz redakcji (tel. 22 4318339), andrzej.sujka@ipn.gov.pl
Piotr ycieski fotograf (tel. 22 4318395), piotr.zycienski@ipn.gov.pl
sekretariat Maria Winiewska (tel. 22 4318347), maria.wisniewska@ipn.gov.pl
Projekt grafczny: Krzysztof Findziski; redakcja techniczna: Andrzej Broniak;
amanie: Krzysztof Siwiec; obrbka cyfrowa fotografi: Henryk Domagaa;
korekta: Anna Kaniewska
Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, Warszawa
Adres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa
www.ipn.gov.pl
Druk: Legra Sp. z o.o., ul. Albatrosw 10c, 30-716 Krakw
ul. Warsz ta to wa 1a, 15-637 Biaystok
tel. 85 6645703
ul. Witomiska 19, 81-311 Gdynia
tel. 58 6606700
ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowice
tel. 32 6099840
ul. Reformacka 3, 31-012 Krakw
tel. 12 4211100
ul. Szewska 2, 20-086 Lublin
tel. 81 5363401
ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 d
tel. 42 6162745
ul. Rolna 45a, 61-487 Pozna
tel. 61 8356900
ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszw
tel. 17 8606018
ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecin
tel. 91 4849800
ul. Chodna 51, 00-867 Warszawa
tel. 22 5261920
ul. Sotysowicka 21a, 51-168 Wrocaw
tel. 71 3267600
BIAYSTOK
GDASK
KATOWICE
KRAKW
LUBLIN
D
POZNA
RZESZW
SZCZECIN
WARSZAWA
WROCAW
oddZiay iPn adresy i teleFony
nowoci i Pn
B I U L E T Y N
NR 89 (129130)
SIERPIE WRZESIE
2011
SPIS TRECI
I nS T yT uT u PamI CI naRodoWE j
Na okadce: str. IV u gry Cmentarz Obrocw Lwowa na Cmentarzu yczakowskim (fot. Piotr
ycieski); u dou Gen. Kazimierz Sosnkowski odbiera deflad podczas przekazania wojsku ckm-w
ufundowanych przez Komitet Funduszu Obrony Narodowej w Nowym Tomylu, lipiec 1938 r.
(ze zbiorw J. Kirszaka)
n
RoZmoWy BIuLETynu
Wojsko Polskie. Z jerzym Kirszakiem, danielem Koresiem
i jerzym maroniem rozmawia jan m. Ruman ..................................... 2
n
KomEnTaRZE HISToRyCZnE
Andrzej Krzysztof Kunert Kamienie na szaniec... ............................................ 23
Anna Maria Krajewska niepodlegociowe legendy .................................... 37
Daniel Kore Bj pod jazowcem .................................................................. 52
Przemysaw Wywia dziaania militarne w wojnie obronnej
po 17 wrzenia .......................................................................................... 70
Tomasz Sudo Zbrodnie Wehrmachtu na jecach polskich
we wrzeniu 1939 roku ........................................................................... 78
Robert Gretzyngier, Wojtek Matusiak udzia Polakw w Bitwie o angli ..... 85
Waldemar Grabowski agenci SoE?
Polscy spadochroniarze w okupowanej Europie ................................ 98
Pawe Kosiski niemiecki obraz polskich partyzantw .......................... 108
Waldemar Grabowski armia Krajowa .......................................................... 114
Maciej uczkowski W czyim imieniu? Wachlarz (19411943) ............ 125
Micha Tomasz Wjciuk Listy z Powstania Warszawskiego ...................... 133
Martyna Grdzka Proces kata z Paszowa ............................................. 141
Joanna Lubecka dwa wiaty w wiziennych teczkach ............................ 147
Kazimierz Krajewski ostatni onierze II Rzeczypospolitej
onierze Wyklci ................................................................................... 156
Bohdan Pitka deportacja do KL auschwitz ks. jzefa olszaka .......... 160
Tomasz Ceran Pomyl, co za niedola bya... ........................................ 169
n
SyLWETKI
Jerzy Kirszak Wzr onierza ........................................................................ 173
Piotr Hodyra jeden z dziesiciu ................................................................... 176
Wojtek Matusiak Pierwszy Polak dowdca jednostki RaF ................... 181
n
RECEnZjE
Witold Wasilewski odzyska prawd ........................................................... 186
n
WydaRZEnIa
Jerzy Kirszak Trzeci motocyklowy rajd ladami Pierwszej dywizji
Pancernej gen. Stanisawa maczka, 22 VIII3 IX 2011 ................. 192
2
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
WojSKo PoLSKIE
Z jERZym KIRSZaKIEm, danIELEm KoRESIEm I jERZym maRonIEm
RoZmaWIa jan m. Ruman
J.M.R. Jakie byy korzenie Wojska Polskiego powoanego w dwudziestoleciu mi-
dzywojennym? Do jakich tradycji mogo si ono odwoywa?
J.M. Najbardziej znamienn prac na ten temat na-
pisa Wacaw Lipiski Walka zbrojna o niepodlego
Polski 19051918. Wskazuje w niej jako pocztek wal-
ki nie wojska rewolucj 1905 r. Zadeklarowany,
wierny pisudczyk w sposb godny pozazdroszczenia
obiektywnie przedstawia wszystkie drogi, ktre wiody ku
niepodlegoci oczywicie, przed wybuchem I wojny
wiatowej koncentruje si na ruchu strzeleckim, zazna-
czajc rne nurty w tym ruchu. To znaczy te zwizane
ze Zwizkiem Walki Czynnej, ze strzelcami zarwno kra-
kowskimi, jak i lwowskimi, ale rwnie z Armi Polsk
oraz z Druynami Bartoszowymi, ktre nie byy zwiza-
ne ani z ZWC, ani z Armi Polsk, czy potem z osob
wsplnego komendanta, Jzefa Pisudskiego. Powica
te sporo miejsca druynom sokolim. Wacaw Lipiski
zaimponowa mi tym, e mimo zaangaowania politycz-
nego i przywizania do Marszaka Polski pokaza rne
krgi. Nie wchodzi w polityk. Jednym z politycznych passusw jest to, e na polecenie
Pisudskiego usunito ze statutu ZWC zapis, i jest to organizacja typu socjalistycznego,
a wpisano dziaanie na rzecz niepodlegoci. Praca ukazaa si na pocztku lat trzydzie-
stych. Byo to podsumowanie odwoywania si do tradycji sprzed 1914 roku. Jeli chodzi
o okres I wojny, to Wacaw Lipiski jako legionista bardzo duo miejsca powici powsta-
niu i ewolucji Legionw Polskich.
Rzecz jasna walka Polakw o niepodlego koczy si w 1920 roku. Praca ta, mimo
swojego popularnonaukowego charakteru, pokazuje, do czego, do jakich nurtw odwou-
je si Wojsko Polskie po zamachu majowym.
J.M.R. Czy mona powiedzie, e tak jak Pisudski zdystansowa si od socjalizmu,
w innych formacjach byo co podobnego? Czy jednak polityka bya istotna?
J.M. W 1914 roku mamy dynamiczn sytuacj polityczn, w kolejnych latach ona si
zmienia. Zmieniaj si te cele polityczne wskazywane przez samego Pisudskiego. Bya
wielka polemika midzy Andrzejem Garlickim a Januszem Ciskiem czy Wodzimierzem
Sulej dotyczca tego, e Pisudski mia powiedzie przed wybuchem I wojny, i Niemcy
pokonaj Wschd, a Zachd pokona Niemcy. Twierdzono, e te sowa Pisudskiego zostay
zanotowane dopiero po pidziesiciu latach. Niemniej badania Tadeusza Wolszy, potem
podsumowanie Wodzimierza Sulei, wskazuj, e tak opcj rozwaano, co nie znaczy, e
3
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
bya ona jedyna. W latach 19171918 sytuacja szybko si zmieniaa i take postawy okre-
lane przez pogldy polityczne si zmieniay. Mamy w tych latach do czynienia z pewnym
fenomenem w Krlestwie Polskim, ze wspprac de facto (formalnie nie byo to uzgod-
nione) obozu narodowo-demokratycznego i niepodlegociowego, pacyfstw i aktywistw,
te rne opcje si zazbiay. Niektrzy byli przeciwni bezporedniemu udziaowi w walce,
ale pniej zmieniali zdanie. Genera Jzef Dowbor-Municki jeszcze w 1918 roku wyda
rozkaz aresztowania podajcych si za emisariuszy pukownikw w jego korpusie, ktrzy
byli przeciwni rozwizaniu korpusu. Powiedzmy wprost: chcia ich rozstrzela. Ten sam
Dowbor-Municki kilka miesicy pniej, w listopadzie tego samego roku, zameldowa si
u Tymczasowego Naczelnika Pastwa, stawiajc siebie i swj korpus do jego dyspozycji.
Mimo e do koca by konsekwentnym politycznym przeciwnikiem starego obozu, a potem
obozu rzdowego po maju.
J.K. Profesor Maro przedstawi
pocztki Wojska Polskiego, opiera-
jc si na doskonaej pracy Waca-
wa Lipiskiego, ktry by rasowym
historykiem. Skoro zaczlimy nasz
rozmow od ksiek, warto te przy-
pomnie przedwojenn ksik Hen-
ryka Bagiskiego U podstaw organi-
zacji Wojska Polskiego 19081914.
Przywdcy tzw. buntu wojskowego
w maju 1918 r. w I Korpusie Polskim
gen. Dowbora-Munickiego po nie-
udanym puczu wymknli si z kor-
pusu. Wpad jednak ochotnik Mel-
chior Wakowicz, ktry stan przed
sdem polowym I Korpusu, ale zosta uniewinniony, cho na procesie powiedzia, e nie
ma usprawiedliwienia dla korpusu. Wczeniej, jeszcze latem 1917 roku mia miejsce kry-
zys Legionw. Ju byo wiadomo, e Pisudski odchodzi od dalszej militarnej i politycznej
wsppracy z pastwami centralnymi. Zaczyna by brane pod uwag to, co on przewidywa
w 1914 roku, czyli pastwa centralne pokonay Wschd i przysza kolej, aby pastwa Za-
chodu pokonay pastwa centralne. Polacy obieraj kurs na pomoc pastwom Zachodu
przeciw pastwom centralnym. Pisudski pocztkowo nosi si z zamiarem potajemnego
przedostania si z Krlestwa przez front do organizujcych si na wschodzie polskich for-
macji. Ostatecznie tego zaniecha i zosta aresztowany przez Niemcw. Ju pniej kilku
jego ludzi kapitan Leopold Lis-Kula i inni dotaro na wschd. To wanie oni prbowali
powstrzyma gen. Dowbora-Munickiego przed kapitulacj I Korpusu, ktry by najlepszym
z trzech korpusw na wschodzie. Mia pikn kart walki z bolszewikami. Naszym niepod-
legociowcom marzyo si, eby zbrojnie postawi si Niemcom, tak jak to zrobi II Korpus
na Ukrainie. Zwyciya inna koncepcja. Pierwszy korpus zosta rozbrojony.
J.M. onierzy przewieziono na teren Krlestwa, zgodnie z porozumieniem kapitulacyj-
nym. Dla onierzy Dowbora bya to rozsdna decyzja, tak uwaali nawet po latach. Czy
taka bya? W tamtej perspektywie dla ludzi Legionw to bya zdrada.
4
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
D.K. Naley te wspomnie o tradycjach
wybiegajcych wstecz poza XX wiek, czego
przykadem s tradycje oddziaw wojsko-
wych, wybr patronw dla poszczeglnych
pukw piechoty, kawalerii i artylerii; akcen-
ty rozkaday si rnie.
Mamy jako szefw oddziaw znanych
dowdcw Pisudskiego, Sosnkowskie-
go, Gustawa Orlicz-Dreszera, ale sigano
te po historyczne postacie. Nawizywano
do Ksistwa Warszawskiego, do Legionw
Polskich we Woszech, do Powstania Li-
stopadowego. Mamy puk ksicia Jzefa
Poniatowskiego, tradycje powstacze, ko-
ciuszkowskie. W ten sposb nawizywano
do tradycji Wojska Polskiego okresu schy-
kowego I Rzeczypospolitej i okresu poroz-
biorowego.
J.K. Nie tylko, sigano te do wczeniejszych wybitnych wodzw, krla Bolesawa Chro-
brego, krla Jana III Sobieskiego
J.M. Dominoway jednak tradycje powstacze. Nie przypadkiem wrd patronw pojawi
si genera Jzef Dwernicki, dowdca kawalerii w Powstaniu Listopadowym.
J.K. Albo pukownik Dionizy Czachowski z Powstania Styczniowego, stary wilk oraz
jedyny moe wdz, ktry walczy naprawd ze znajomoci terenu jak pisa o nim Jzef
Pisudski.
J.M.R. Ciesz si z przypomnienia tych tradycji powstaczych, bo bez tego mo-
goby wynika z naszej rozmowy, e po 123 latach zaborw oczywiste byo to,
i bijemy si o niepodlego. Bez odniesienia do powsta oczywiste by to nie byo.
Tak jak nasza walka z komun nie byaby oczywista bez odniesienia do Powstania
Warszawskiego.
J.M. Niewtpliwie nie byoby te ducha walki o niepodlego bez atmosfery intelek-
tualnej, jaka panowaa w Galicji, zwaszcza we Lwowie, w ktrej okres porozbiorowy
i popowstaniowy odgrywa wan rol. To za spraw szkoy lwowskiej Szymona Askenazego
i jego uczniw Michaa Sokolnickiego i Mariana Kukiela trwaa ta atmosfera, ktra sprzy-
jaa oywieniu zainteresowania wwczas histori najnowsz, histori powsta.
D.K. Jzef Pisudski by wielkim admiratorem boga wojny i zwolennikiem budowania
tosamoci wojska na zrbie tradycji walk napoleoskich
J.M. Ale by te tradycje najgbiej sigajce spi, to prosz pamita o rzeczy bardzo
charakterystycznej, o barwach trzech pierwszych pukw kawalerii.
Fot. P. ycieski
5
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
By spr midzy Dowborem-Munickim a Pisudskim, ktre z pukw kawalerii zostay
pierwsze zrodzone w Wojsku Polskim, czy puki legionowe czy z korpusw wschodnich.
Rozstrzygnito ten spr salomonowo: puki legionowe stay si pukami szwoleerskimi
z okrgymi czapkami, a puki wschodnie uaskimi z rogatywkami. I jednym, i drugim
przysugiway barwy takie same jak trzem pierwszym pukom Krlestwa Polskiego. Unik-
nito wic niepotrzebnych ktni o starszestwo pukw, a jednoczenie odwoano si do
tradycji sigajcej 1815 roku.
D.K. Jeli chodzi o XIX-wieczne korzenie, to trzeba wspomnie o szkoach wojskowych.
Szkoa Podchorych Piechoty w Warszawie nawizywaa do podchorych Piotra Wy-
sockiego, ktrzy zapocztkowali zryw w listopadzie 1830 roku. Wysza Szkoa Wojenna
nawizywaa z kolei do tradycji Szkoy Aplikacyjnej zaoonej przez generaa Stanisawa
Fiszera w 1820 r., ktrej komendantem by synny pukownik (pniej genera brygady)
Jzef Sowiski.
J.M. Suchacze doskonale wiedzieli, jakich maj poprzednikw, z satysfakcj czytali we
wspomnieniach generaa Klemensa Koaczkowskiego, e Aleksander Humboldt by zachwy-
cony poziomem nauczania w Szkole Aplikacyjnej w Krlestwie Polskim po 1815 roku.
J.M.R. Jak wygldaa koegzystencja, a pniej scalanie rnych nurtw rnych
z tego powodu, e rodziy si pod rnymi zaborami i tworzenie jednej, silnej
polskiej armii?
D.K. To nie byo proste. Krgosup niepodlegociowy, czyli kadra ofcerska i onierze
wywodzcy si z Legionw, ZWC, POW, Druyn Bartoszowych i strzeleckich, by niewielki
w stosunku do masy ofcerskiej i onierskiej wywodzcej si z armii zaborczych i brakowa-
o mu wyksztacenia wojskowego. Najliczniejsz grup ofcersk pozostawia w spadku
armia rosyjska. Najbardziej wyksztacona, ze wzgldu na polityczne moliwoci autonomii
galicyjskiej, bya kadra z armii cesarsko-krlewskiej.Ta grupa ofcerw bya mniej liczna
ni z armii rosyjskiej, ale za to znalazo si tam kilkuset ofcerw, ktrzy mieli ukoczone
wysze szkoy wojskowe. Byli to absolwenci Akademii Sztabu Generalnego, Wojskowej
Akademii Technicznej czy te akademii wojskowych, ktre poziomem odpowiaday polskim
wyszym szkoom piechoty, kawalerii i artylerii takim jak Centrum Wyszkolenia Piechoty
w Rembertowie czy Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudzidzu.
J.M. Nazywano ich akademikami. W czasie wojny taki kurs ukoczy pk Tadeusz Ma-
chalski; kurs odpowiadajcy ofcerowi sztabu generalnego to wicej ni kurs ofcerski.
D.K. Element niepodlegociowy, cho by nieliczny, to nadawa ton, dy do niwelowa-
nia wszelakich rnic. Wystpujce odrbnoci mogy by podkrelane w nazwie, trady-
cjach byy puki wielkopolskie, kresowe, legionowe.
J.M. Tak zwane katolickie, z armii rosyjskiej.
D.K. Stworzenie jednej armii to wielka zasuga Jzefa Pisudskiego i Kazimierza Sosnkow-
skiego, ktrzy woyli mnstwo wysiku w proces scalenia wojska w jeden organizm.
6
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
J.M.R. Tworzono przecie armi z ludzi, ktrzy niedawno stali naprzeciwko siebie,
do siebie strzelali
D.K. Takich przykadw byo bez liku. Legionici z II Brygady strzelali pod Mootkowem
w 1914 roku do oddziaw rosyjskich, ktrymi dowodzi wczesny pukownik Lucjan eli-
gowski
J.M. On przecie do koca ycia nie mg wyzwoli si ze sformuowa nasza armia
zdobya To prawda, e naczelnik pastwa Pisudski i wiceminister Sosnkowski dyli do
jednoci w wojsku, ale bardzo wanym momentem scalajcym bya wojna polsko-rosyj-
ska. Trzeba te pamita o bardzo mdrej polityce do roku 19281929, zamach majowy
nie jest tu cezur, a mianowicie polityce wadz wojskowych, ktre niezalenie od tego,
kto by ministrem spraw wojskowych dyy do unifkacji rnych tradycji, poczynajc
od poziomu podstawowego, od onierzy. Trway cigle te rne tradycje: katolicy czy-
li ofcerowie z armii rosyjskiej, w ktrej wyrniali si wyznaniem; Galilea Galileusze
(z wojska austriackiego w Galicji); leguny Spor grup stanowili ofcerowie rezerwy su-
cy we wszystkich armiach zaborczych, ktrzy z rnych powodw wybrali sub zawodo-
w po zakoczeniu wojny, po 1921 roku. Mieli bardzo trudne losy. Najpierw byli ofcerami,
pniej zoyli dymisj tak jak Leon Berbecki, ktry by ofcerem armii rosyjskiej, suy
w Legionach, czy Jzef Haller. Klasyczny ofcer rezerwy, ktry dy do zdobycia wyszych
kwalifkacji, to Wadysaw Sikorski. Wtedy stworzono podstawy polskiego jzyka wojsko-
wego, ktre byy nike przed 1914 rokiem. Nie byo armii, nie byo wic jzyka. Ostatnie
prby opracowania regulaminw podejmowaa emigracja po Powstaniu Listopadowym.
Do czego nawiza, do jakich tradycji? Toczce si na amach Bellony spory, czy za-
gon i podjazd maj racj bytu, byy wbrew pozorom wane. W tworzeniu tego jzyka
brali udzia: ofcer zawodowy Marian Kukiel, ktry by historykiem z wyksztacenia, Wacaw
Tokarz, rezerwista, Bronisaw Pawowski. Ci ludzie stworzyli ca siatk poj, ktre suyy
armii. Wczeniej ofcerowie z armii rosyjskiej, zgodnie z tym, czego si tam nauczyli, wyda-
wali rozkazy zapoyczone niekiedy z jzyka francuskiego, inni znali komendy po niemiecku,
nie sposb byo si porozumie.
Teraz mamy grali, Kaszubw, lzakw, ale czsto na podstawie samej mowy, jeeli kto
ma matur nie jestemy w stanie powiedzie, skd kto jest, natomiast wtedy istniay wielkie
rnice jzykowe midzy zaborami. Trudno byo porozumie si w jzyku polskim. Ofcer,
ktry suy w Grodnie, zapisa, e przychodz zapytania z pukw, o co chodzi w rozkazie,
ktry nadszed z dowdztwa okrgu. Okazao si, jak pokazay wyniki ledztwa wewntrz-
nego, e rozkazy przychodzce z Ministerstwa Spraw Wojskowych musiay by tumaczone.
Zatrudniano sierantw, ktrzy mieli tumaczy, o co chodzi w rozkazach z centrali.
D.K. Jedno wyszkolenia wojska stanowi bardzo wane spoiwo armii. Nasuwa mi si
jeden znamienny przykad. W 1930 roku wybuch spr midzy dowdc 3. Puku Strzelcw
Konnych pk. dypl. Janem Rozwadowskim, wywodzcym si z armii austriackiej, a dowdc
Brygady Kawalerii Baranowicze, legionist gen. bryg. Stanisawem Grzmotem-Skotnic-
kim, ktry opar si a o Generalnego Inspektora Si Zbrojnych. W sporze, oprcz normal-
nych animozji personalnych, kluczow rol odegray odmienne pogldy na regulaminy woj-
skowe. Grzmot-Skotnicki, wybitny ofcer liniowy, zastosowa w czasie wicze rozwizanie,
ktre nie miecio si w sztywnych normach regulaminowych, co z kolei wywoao protest
7
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
Rozwadowskiego, ofcera, ktry mia ogromne dowiadczenie sztabowe. Dla Rozwadow-
skiego regulamin by wity. Mamy tutaj przykad sztywnoci umysowej ofcera sztabowego
i elastycznoci ofcera frontowego, ktry widzia na pierwszej linii sytuacje wymykajce si
czsto z regulaminowych ram. Trudno byo od takiego ofcera jak Rozwadowski, ktrego
baga dowiadcze wojennych na pierwszej linii frontu by niezwykle skromny, wymaga
zrozumienia dla decyzji Skotnickiego. Podobny problem miao wielu innych ofcerw wywo-
dzcych si z armii austriackiej i dlatego musieli odej w stan spoczynku.
J.K. Podam jeszcze przykad koegzystencji dow onierskich z roku 1920. Na froncie
litewsko-biaoruskim z kocem maja 1920 roku znalazy si rnorodne jednostki. Bya
tam m.in. VII Brygada Piechoty z Wielkopolski, 11. Dywizja Piechoty, tzw. hallerczykw, czy
najgorzej wyekwipowana 8. Dywizja Piechoty, formowana ju w kraju i zoona w wik-
szoci z onierzy wywodzcych si z POW i Legionw. Jej onierze dziwili si na widok
hallerczykw, posiadajcych zapasowe buty! Wieczorem byo integracyjne spotkanie przy
ognisku. Przyszli hallerczycy, ktrzy cho mieli dowiadczenie z frontu zachodniego, to nie
wiedzieli, jak si walczy na wschodzie, wic koledzy z 8. dywizji opowiadali, jak si walczy
z bolszewikami. W tym samym
czasie inni z nich, sitwesi
jak mwiy o sobie bye le-
guny podchodz z tyu i wy-
zwalaj tyche hallerczykw
z zapasowych butw. To bya
armia mozaikowa nie tylko
pod wzgldem wyposaenia,
lecz take mentalnoci.
J.M. Doktor Arkadiusz Tu-
liski w monografi VI Armii
przedstawi wyposaenie ma-
teriaowe tej formacji, jako ist-
niejcej i walczcej najduej.
Nie brakowao tam: pasw,
amunicji i karabinw. Brako-
wao: butw, spodni, paszczy,
kurtek, bielizny. onierze mieli
czsto jedn zmian bielizny.
J.M.R. Jakie znaczenie dla
ujednolicenia armii miay
batalie, jedna w maej ska-
li, druga w wielkiej: konfikt
o Lww i wojna polsko-bol-
szewicka?
D.K. Najlepsz drog do
spojenia wojska bya wsplna Minister gen. Kazimierz Sosnkowski
8
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
walka, wsplna tradycja, wsplna pami o polegych. Symboliczne byy walki o Lww,
wany dla wszystkich opcji politycznych. Kto w listopadzie 1918 roku tam si znajdowa
i kto przej ster? To samorzutnie utworzona polska komenda, samoobrona przeciwko
ukraiskiemu wystpieniu. Dowdc obrony Lwowa jest Czesaw Mczyski ofcer re-
zerwy artylerii, niezwizany z pisudczykami ani Legionami. Na odsiecz jako pierwszy idzie
5. Puk Piechoty Legionw z Krakowa. W Przemylu organizuje odsiecz byy ofcer armii
austriackiej gen. Juliusz Bijak, a pniej legionista gen. Bolesaw Roja. Komendant Pisud-
ski posya, w miar organizowania, kolejne oddziay na odsiecz pojedyncze bataliony,
szwadrony, baterie. Wiosn 1919 roku docieraj oddziay z Wielkopolski oraz z Bkitnej
Armii gen. Hallera. Lww by wany dla wszystkich opcji. Pisudski wiadomie stara si
w tym tyglu scali rne formacje.
Z rozkazu gen. Bolesawa Roi, 23 listopada 1918 r.:
W imieniu suby wyraam za zajcie Lwowa, za niezmordowan i chlubn dziaal-
no przy przywrceniu adu i porzdku w miecie oraz za kierownictwo oddziaami
w czasie walk ulicznych, jakie przy tej sposobnoci odbyway si, podpukownikowi
[Michaowi Karaszewiczowi-]Tokarzewskiemu za taktyczne kierownictwo wieo przy-
byych na odsiecz oddziaw, oraz ppk. Mczyskiemu za jego trzytygodniowe pene
powicenia boje i wytrwanie, najgortsze uznanie. Wszyscy ofcerowie i onierze,
ktrzy przyczynili si do oswobodzenia Lwowa, jak i komendanci grup demonstracyj-
nych mjr [Antoni] Lisowski i [Wacaw Scaevola-]Wieczorkiewicz, komendanci odcin-
kw we Lwowie i inni ofcerowie grupy, walczcej we Lwowie, jak: kpt. [Mieczysaw]
Boruta-Spiechowicz, kpt. [Zdzisaw Tatar-]Trzeniowski, kpt. [Bronisaw] Pieracki,
rtm. [Micha] Pomian-Cieski, por. [Antoni] Jakubowski, kpt. [Juliusz Stasiniewicz-]
Kmita, mjr [Marceli Jastrzbiec-]niadowski, kpt. [Tadeusz] odziski, por. [Tadeusz]
Krynicki, por. [Stanisaw apiski-]Nilski, por. [Wilhelm Jan] Starck, por. [Roman]
Abraham, por. [Walerian] Sikorski, por. Wiktor Biekowski, por. [Bernard] Mond
i inni, zasuyli si dobrej sprawie ponad wszelkie wyrazy uznania i pochway.
J.K. To byo wspaniae spoiwo. Zarwno oddziay z zewntrz, ktre przychodz z od-
siecz, jak i wszyscy, ktrzy byli na miejscu, samorzutnie wczyli si do walki. Jest tam
i Roman Abraham, i Mieczysaw Boruta-Spiechowicz, pniejsi generaowie II RP, a w PRL
niestrudzeni obrocy dobrego imienia przedwojennej armii, znani te ze zoenia swoich
Krzyy Virtuti Militari na Jasnej Grze, na znak protestu przeciw odznaczeniu przez ekip
Edwarda Gierka Krzyem Virtuti Militari I klasy Leonida Breniewa.
D.K. Zarzucano Pisudskiemu promowanie legionistw. Tymczasem pierwszym dowdc
grupy Wschd zosta Rozwadowski. Wacaw Iwaszkiewicz, wczeniej genera z armii rosyj-
skiej, sta si jednym z symboli obrony Lwowa.
J.K. Notabene Iwaszkiewicz nie mwi jeszcze wtedy po polsku, ale nie przeszkodzio mu
to by wybitnym ofcerem Wojska Polskiego, wspaniale dowodzi i wyprze siy ukraiskie
za Zbrucz. wietnie te dowodzi w 1920 r. VI Armi, za co zosta odznaczony jako pierw-
szy z polskich generaw Krzyem Komandorskim Virtuti Militari. Ceremonia odbya si
w 1922 roku w szpitalu, na dwa dni przed mierci chorego na raka generaa.
9
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
D.K. Komendant Pisudski wybiera ofcerw pod ktem ich umiejtnoci zdobytych
w rnych armiach, a nie wedug sympatii legionowych. Jest to charakterystyczne take
podczas wojny z bolszewikami, kiedy Pisudski powierza funkcj Generalnego Inspektora
Armii Ochotniczej i dowdcy Frontu Pnocnego Jzefowi Hallerowi, z ktrym mia przecie
wczeniej konfikty. Inaczej byo z Dowborem-Munickim, ktry odmwi objcia dowdz-
twa Frontu Poudniowego, czego mu nie wybaczono i do wojska ju nie wrci, mimo
niewtpliwych zasug z okresu Powstania Wielkopolskiego.
J.M.R. W roku 1920, w obliczu wsplnego wroga, niemal wszyscy s w stanie si
zjednoczy, niezalenie od podziaw politycznych.
J.M. Tak, ale trzeba te pamita, e niezalenie od rnic politycznych wojsko II Rze-
czypospolitej nie byo inne ni armie wiata. Bardzo du rol destrukcyjn w armiach od-
grywaj antagonizmy osobiste. W wojsku, ktre ma wychowankw od pokole szkolonych
w tych samych szkoach i jednostkach, nie ma rnic w yciorysach, pochodzenia z armii
rosyjskiej czy austro-wgierskiej. Ambicje, animozje, wzajemne pretensje, wykorzystywanie
nieformalnych koneksji istniej w kadej armii, a w takiej, jak bya armia II Rzeczypospo-
litej, te problemy nakaday si na trudnoci wynikajce z tego, e dominowali ofcerowie
uksztatowani w rnych armiach.
D.K. Wbrew pozorom w 1920 roku byy animozje. Potwierdzeniem tego jest synna
mowa marszaka Pisudskiego, gdy w 1923 roku odchodzi z wojska. Sowa Marszaka, ja-
kie wwczas wypowiedzia, nie dotyczyy tylko politykw. Pokazaa to najblisza przyszo,
gdy wyszy na jaw matactwa generaw Kukiela i Rozwadowskiego przy dokumentach ope-
racyjnych dotyczcych bitwy warszawskiej.
By cie, ktry bieg koo mnie to wyprzedza mnie, to zostawa w tyle. Cieniw takich
byo mnstwo, cienie te otaczay mnie zawsze, cienie niedostpne, chodzce krok w krok,
ledzce mnie i przedrzeniajce. () Zapluty, potworny karze na krzywych nkach,
wypluwajcy swoj brudn dusz, opluwajcy mnie zewszd, nie szczdzcy niczego,
co szczdzi trzeba rodziny, stosunkw, bliskich mi ludzi, ledzcy moje kroki, robicy
mapie grymasy, przeksztacajcy kad myl odwrotnie ten potworny karze peza
za mn, jak nieodczny druh, ubrany w chorgiewki rnych typw i kolorw to
obcego, to swego pastwa, krzyczcy frazesy, wykrzywiajcy potworn gb, wymyla-
jcy jakie niesychane historie, ten karze by moim nieodstpnym druhem, nieodstp-
nym towarzyszem doli i niedoli, szczcia i nieszczcia, zwycistwa i klski.
Fragment przemwienia Jzefa Pisudskiego, wygoszonego 23 lipca 1923 r. w hotelu
Bristol
Politycy nie rozumieli celw Pisudskiego. Po powrocie z Kijowa wikszo endecka z mar-
szakiem Wojciechem Trmpczyskim witaa go niczym Bolesawa Chrobrego. Okazano
niezrozumienie wobec tego, e Marszaek nie buduje Rzeczypospolitej szlacheckiej i nie
chce z Ukraicw zrobi podwadnych, tylko e pomaga sojuszniczemu pastwu; chcia
wolnej, skonfederowanej Ukrainy.
10
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
J.K. Pisudski myla te o stworzeniu tzw. Trzeciej Rosji. Dlatego wspiera przeciwny ko-
munizmowi, ale i restytucji cesarstwa, Rosyjski Komitet Polityczny z Borysem Sawinkowem
na czele. Zaowocowao to tworzeniem na terytorium Polski sprzymierzonych wojsk rosyj-
skich, ktre z pocztkiem padziernika 1920 r. wyruszyy na front. Z tej okazji minister
wojny gen. Sosnkowski wyda pikny rozkaz, w ktrym podkrela znaczenie wsplnej walki
i braterstwa broni dla przyszoci obu narodw. Zawarte wkrtce potem zawieszenie broni
na froncie polsko-bolszewickim przerwao realizacj tego miaego planu.
J.M.R. Legiony, obrona Lwowa, wojna z bolszewikami to trzy wielkie elementy
konstytuujce mit Wojska Polskiego
J.M. Oczywicie. W mniejszej skali byy mity rodowiskowe, na przykad bitwa pod Ra-
racz, pod Jazowcem, Rokitna
D.K. Tak byo czsto na poziomie oddziaw, a nawet poszczeglnych rodzajw broni.
Kawaleria miaa swoje tradycje szara 2. Puku Uanw Legionowych pod Rokitn; tra-
dycje korpusw wschodnich i 1. Puku Uanw Krechowce. Komarw sta si symbolem
tryumfu polskiej kawalerii nad czerwon konnic. Wypromowano t bitw troch na wy-
rost du rol odegraa tutaj autoreklama w Dziennikach dowdcy polskiej kawalerii
gen. Juliusza Rmmla. Armia Konna bya oczywicie wielk si, ale jak pokazuje ju
przedwojenna analiza Mieczysawa Biernackiego, przesadnie przykadano wag do siy
Budionnego. Sia ta wynikaa bardziej z naszej saboci moralnej i opinii o tym, jak zna-
komite byy to oddziay. Nasi onierze w pocztkowym okresie pierzchali, widzc konar-
miejca na horyzoncie. Sposb dziaania tej jazdy polega na szukaniu dziury we froncie,
o co w 1920 roku nie byo trudno, lecz gdy natkna si na silne pozycje obronne i zde-
terminowanych onierzy, synni konarmiejcy przegrywali. Nauczeni tym dowiadczeniem
wyjedali na tyy i tam trafali na wojska etapowe, tabory, gorszej jakoci, co powodo-
wao dantejskie sceny. Wicej w tym byo wyolbrzymionego strachu ni faktycznej wal-
ki. Narodzi si mit niezwycionej jazdy Budionnego, ktry dociera nawet do wyszych
dowdztw... Marszaek Pisudski swj plan przejcia do kontrofensywy z pocztkw lipca
1920 roku opar na tym, e najpierw trzeba zniszczy to koo zamachowe na Ukrainie,
czyli Armi Konn, a potem wycofa wojska na pnoc i zniszczy siy Tuchaczewskiego.
Dlatego Komarw, gdzie faktycznie prawie o wos nie doszo do poraki z powodu na-
szych bdw, to symbol zatrzymania Armii Konnej, pniej wiadomie zmitologizowany
w rodowisku kawalerzystw.
J.M. To byo klasyczne zwycistwo w stylu brytyjskim. W brytyjskim myleniu o zwycistwie
nie chodzi o to, aby wzi tysice jecw, lecz eby fzycznie wyeliminowa onierzy nie-
przyjaciela. Dla Brytyjczykw zwycistwo jest wtedy, kiedy druga strona uwaa, e zostaa
pokonana. Taka sytuacja powoduje lk i respekt.
D.K. Wana z symbolicznego i zarazem z propagandowego punktu widzenia bya bitwa
pod Kaniowem II Korpusu Wschodniego i wchodzcej wwczas w jego skad II Brygady
Legionw. W bitwie tej walczono z Niemcami. II Brygada pk. Jzefa Hallera przesza
wczeniej po brzuchach Austriakw pod Raracz, a nastpnie walczya z Niemcami.
To symbolika walki ze wszystkimi zaborcami.
11
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
J.M.R. Po wojnie z bolszewikami nastay wreszcie upragnione lata pokoju
J.K. Cho wojn polsko-bolszewick wygralimy militarnie, to przegralimy politycznie.
Wszystkie koncepcje federacyjne si zawaliy, jednak armia odniosa zwycistwo. U schyku
wojny liczya ona przeszo milion onierzy. Teraz trzeba j byo zdemobilizowa i zmniejszy
do ustalonego na okoo 270 tys. onierzy stanu pokojowego. wczesne Ministerstwo
Spraw Wojskowych wykonao wtedy ogromn prac, eby t rzesz jako zagospodarowa.
Rzadko zwraca si uwag, jaki wysiek trzeba byo woy, aby tego dokona. Uchwalono
ustaw o nadaniu zasuonym na wojnie kombatantom ziemi na Kresach Wschodnich, o-
nierzom akademikom umoliwiono dokoczenie przerwanych studiw na koszt pastwa,
nakazano przymusowe nauczanie onierzy analfabetw. To by wielki wysiek dla pastwa
i wielka zasuga wczesnego ministra generaa Sosnkowskiego.
D.K. Wojsko Polskie w latach dwudziestych ksztatowao si w pastwie, ktre powstao
z niczego. Powstao ze zlepionych trzech kawakw, ktre byy w rnych zaborach. Go-
spodarka bya w ruinie. Nastpnie w kocu lat dwudziestych nadszed wiatowy kryzys
ekonomiczny. Czsto patrzymy na Wojsko Polskie przez pryzmat lat trzydziestych, kiedy
sytuacja materialna armii znacznie si poprawia. Marszaek Pisudski podwyszy pensje
zawodowych ofcerw. Suba wojskowa staa si wyznacznikiem zamonoci i elitarnoci.
Tymczasem w latach dwudziestych nawet ofcerowie z zamonych rodzin yli na skraju n-
dzy, jeli nie mieli wsparcia fnansowego.
J.M.R. Z czasem narastaj ostrzejsze konfikty polityczne, czy armia potrafa
obroni si przed walk polityczn?
J.K. Pocztkowo tak, gdy ministrem by gen. Kazimierz Sosnkowski, ktry w swoich licz-
nych wystpieniach sejmowych skutecznie broni apolitycznoci armii. Sosnkowski by mi-
nistrem we wszystkich gabinetach, a byo ich niemao, a do lutego 1924 roku. Zakusy
politykw, aby wojsko od siebie uzaleni, udao mu si przez te lata poskromi.
To, co dzieje si na tej sali, przejmuje mnie przeraeniem. (...) Wojsko i armia od
pewnego czasu stale s brane na hutawk partyjn i podrzucane to z prawej strony,
to z lewej. Wojsko staje si po prostu bbnem, o skr ktrego si nie dba i na ktrym
wybija si rne melodie, zalene od temperamentu i upodoba muzycznych grajka.
Ja sam, prosz Panw, odnosz niejednokrotnie wraenie, e jestem pik, przerzucan
z prawej rki do lewej. (...) W tym zawrotnym czasie, ktry nas otacza od pewnego
czasu i ktry charakteryzuje nasze ycie, staram si, w miar si i moliwoci, przepro-
wadzi dowd, e wojsko nie chadza bocznymi ciekami, e kroczy gocicem pa-
stwowym i widzi przed sob tylko nard, a nie poszczeglne stronnictwa.
Fragment przemwienia ministra spraw wojskowych gen. Kazimierza Sosnkowskie-
go, wygoszonego w sejmie 10 grudnia 1921 r.
J.M. Formalnie i konstytucyjnie armia bya apolityczna. Istnia jednak margines ludzi
bardzo powanie zaangaowanych w rnego rodzaju nurty. Wyrazem tego byy prby
12
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
tworzenia w wojsku rnego rodzaju tajnych stowarzysze. Stanowio to jednak margines.
Inn spraw jest aktywno czci kadry ofcerskiej zwizanej z tradycj legionow. Dla
nich sprawy polityczne byy zawsze wane. Og kadry ofcerskiej nie angaowa si poli-
tycznie.
J.M.R. Dramatem by konfikt w Warszawie w roku 1926
J.M. Pikny jest rozkaz marszaka Pisudskiego po zamachu majowym skierowany do
wojsk uczestniczcych w bratobjczej walce, odwoujcy si z jednej strony do tragedii
bratobjczej walki, a z drugiej wskazujcy, e trzeba puci to w niepami, zapomnie po
to, aby nigdy wicej brat do brata nie strzela. Pikna jest poetyka tego rozkazu. Marszaek
Pisudski wykaza si znajomoci literatury najwyszego lotu Sowackiego i Norwida. Nic
doda, nic uj. Tam nie byo ani sowa za duo, ani za mao. Nie popada w pompatycz-
no. Gdy dzisiaj si to czyta, trudno nie doj do wniosku, e tak powinien si zachowa
zwycizca; wwczas szef armii po tak dramatycznej, bratobjczej walce.
onierze! Nie po raz pierwszy syszycie mj gos. (...) Po innych bojach przemawiam
do was dzisiaj. Gdy bracia ywi mio ku sobie, wie si wze midzy nimi, moc-
niejszy nad inne wzy ludzkie. Gdy bracia si wani i wze pka, wa ich rwnie
silniejsz jest nad inne. To prawo ycia ludzkiego. Dalimy mu wyraz przed paru dnia-
mi, gdy w stolicy stoczylimy midzy sob kilkudniowe walki. W jedn ziemi wsika
krew nasza, ziemi jednym i drugim jednakowo drog, przez obie strony jednakowo
umiowan. Niechaj krew ta gorca, najcenniejsza w Polsce krew onierza, pod sto-
pami naszymi bdzie nowym posiewem braterstwa, niech wspln dla braci prawd
gosi. (...) Niech Bg nad grzechami litociwy nam odpuci i rk karzc odwrci,
a my stamy do naszej pracy, ktra ziemi nasz wzmacnia i odradza.
Fragment rozkazu ministra spraw wojskowych Jzefa Pisudskiego z 22 maja 1926 r.
J.K. By to dla niego osobisty dramat, ktry odbi si te na jego zdrowiu, co zreszt wida
na fotografach. Przekazy ony mwi, e Pisudski przed majem i po nim nawet fzycznie
by zupenie inny.
D.K. Pisudski sdzi, i nie dojdzie do walki. Uwaa, e demonstracja siy wystarczy.
Nie chcia przejmowa kontroli nad pastwem, on chcia uzdrowi stosunki w armii. Taki
cel mu przywieca w momencie rozpoczcia demonstracji zbrojnej wiernych mu oddzia-
w. Relacje mwi, e by wrcz nieobecny duchem w dowdztwie. Faktycznie dowodzili
Gustaw Orlicz-Dreszer, Jzef Beck, ktry by szefem sztabu u Dreszera, i kilku innych pro-
minentnych ofcerw. Pukownik Burchardt-Bukacki, ktry zosta p.o. Szefa Sztabu Gene-
ralnego, ogosi i wysa do dowdcw okrgw korpusu rozkaz, e marszaek Pisudski
zosta dyktatorem. Dwie godziny pniej zdementowano ten rozkaz. Otoczenie bardziej
dyo do przejcia wadzy ni sam Marszaek.
J.M.R. Czas pokoju to nie jest najatwiejszy okres dla budowania siy i presti-
u armii, z czego wic wynika tak wysoki presti polskiego onierza, polskiego
13
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
14
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
ofcera i Wojska Polskiego w naszym spoeczestwie w spokojniejszych latach
dwudziestolecia? Jak budowano ten presti? Mundur by pikny, dzisiaj te budzi-
by respekt
J.M. Trzeba pamita, e w dwudziestoleciu mamy do czynienia z sytuacj, w ktrej masa
chopska dopiero staje si czci narodu. Chopi zyskuj wiadomo narodow, staj
si Polakami.
Dla wszystkich jest jasne: niepodlego zostaa wywalczona. Publicyci polityczni mog
dyskutowa, w jakim stopniu wan rol odegraa dyplomacja i polityka Dmowskiego
w Wersalu, w jakim za polityka Jzefa Pisudskiego przed I wojn wiatow i podczas niej.
Ale niepodlego zostaa wywalczona w zwyciskiej wojnie. To byo namacalne. Namacal-
ne te byy groby tych, ktrzy zginli.
Druga kwestia to wiadome oddziaywanie czy wrcz polityka edukacyjna pastwa
nasilona po 1926 roku. W tym dziaaniu edukacyjnym istotn rol odgrywao wojsko
kady maturzysta odbywa roczn sub, inni trzyletni. Suba w wojsku stanowia wany
element w wychowaniu mczyzny. Pastwo oddziaywao nie tylko przez wojsko, ale take
przez system wychowawczy w szkole. Po roku 1926 powstaje pojcie polityki wychowania
pastwowotwrczego. Nie byo obrony cywilnej i ratownictwa w szkole, tylko przysposobie-
nie wojskowe i wychowanie fzyczne. Centralny Instytut Wychowania Fizycznego by stwo-
rzony z inspiracji wojska. To bya wiadoma polityka marszaka Pisudskiego. Powszechna
bya te moda na mundury-stroje organizacyjne, elementy wyrnienia si i przynalenoci
do rnych organizacji.
J.K. Do dobrego tonu naleao by ofcerem rezerwy. Zwizek Ofcerw Rezerwy to bya
potna organizacja. Jeeli po skoczeniu szkoy redniej kto nie szed do wojska, to spo-
tyka go ostracyzm. Trudno byo o powodzenie u pci piknej, jeeli nie miao si za sob
suby wojskowej.
D.K. Ta suba bya czym zaszczytnym. Dodajmy, e w wczesnej armii nie byo pojcia
fali, katowania modszych rocznikw, tych paskudnych zwyczajw, ktre przyszy do nas
z armii sowieckiej. Nie byo przeladowa. onierze, ktrzy odbywali zasadnicz sub
wojskow, byli szkoleni ostro i czsto brutalnymi sowami przez podofcerw zawodowych.
Ale to by element wyszkolenia. Przeklestwo byo form ekspresji, to by jzyk onierski.
Nikt z tego powodu nie czu si pokrzywdzony. Nie dyskryminowano poborowych pod
wzgldem religii, pochodzenia. W uroczystociach pastwowych uczestniczyli ksidz kato-
licki, rabin, duchowny greckokatolicki czy prawosawny. Bya ustalona grupa mniejszoci
w kadym puku.
J.M. Niektrzy twierdz, e wojsko byo zbyt rozmodlone. W kalendarzu wojskowym
przewidziano wykazy wit kiedy naleao umoliwi przepustk wojskow czy urlop
okolicznociowy. W wielu jednostkach byy kuchnie kompanijne i kuchnie koszerne.
Z drugiej strony tych onierzy pochodzcych z mniejszoci czy o labilnej wiadomoci
narodowej, myl tu o Poleszukach, suba w wojsku moga nastawi bardzo yczliwie ku
pastwu polskiemu. Czsto zmieniajc warunki domowe na wojskowe, zmieniali je na
duo lepsze. W wojsku po raz pierwszy widzieli schody, bo u nich byy drabiny, nie byo
schodw.
15
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
J.K. Praktyka bya taka, aby onierzy wysya w inne regiony ni te, w ktrych mieszkali.
Organizowano wojskowe wycieczki nad morze, do Krakowa czy w inne miejsca Polski, to
by element edukacji. W trakcie takich wycieczek onierze zdobywali wiedz historyczn
i poznawali geograf Polski.
D.K. Chtnie odwiedzano miejsca symbolizujce potg dawnej Rzeczypospolitej Kra-
kw, Wawel. Potem do tego doczono kult wodza, bo Wawel to Krypta Srebrnych Dzwo-
nw, gdzie zoono ciao Marszaka. Specjalne delegacje pukowe wiozy ziemi do usy-
pania Kopca Pisudskiego na krakowskim Sowicu. W Wielkopolsce bya wzorcowa wie
Liskw, w ktrej od pocztku XX wieku rozwijaa si spdzielczo. Ta wie bya jak model
z Svres i tam te jedziy wojskowe wycieczki, aby pokaza onierzom, e we wsi take
moe by szpital, sierociniec, szkoa, wodocig, elektryfkacja etc. Miao to take aspekt
edukacyjny, szczeglnie dla onierzy pochodzcych z Kresw Wschodnich.
J.M. Te wycieczki budoway wizi ponadregionalne, suyy przezwycianiu regionali-
zmw, ktre bardzo czsto miay wydwik negatywny. Chodzio o to: niech Wielkopo-
lanie wreszcie zobacz Poleszukw. Wymiewana fraza o odpowiedzialnoci prezydenta
przed Bogiem i histori, ktra znalaza si w konstytucji, nie bya frazesem. Wynikaa ona
z gbokiego przekonania, niejednokrotnie wyraanego przez Jzefa Pisudskiego i jego
wsppracownikw, e kade pokolenie przed nastpnymi pokoleniami, czyli przed histo-
ri, odpowiada za stan pastwa, jaki po sobie zostawia.
J.M.R. Co stanowio etos polskiego onierza, polskiego ofcera? Co ich wyr-
niao?
D.K. Pierwsza rzecz suba pastwu. onierz otrzymywa rozkaz, zmienia garnizon
z Poznania na Wokowysk i by moe to go bolao, ale jecha i tam suy. Ze wspomnie
i relacji pisanych przez tych onierzy po latach wynika, e nie narzekali, i byli poszkodo-
wani, i nie traktowali tego jako kary. To bya suba pastwu.
J.M. Kolejne sprawy: nikogo si nie ba, nigdy nie kama. Mundur by wit rzecz,
kar dla ofcera by zakaz wychodzenia w mundurze, czyli areszt domowy. Po cywilnemu
mg wyj, ale nie w mundurze.
D.K. Dla kawalerzysty witoci byy barwy pukowe, piechota bya jednobarwna.
W kawalerii byo 40 pukw miay 40 tradycji. Podobnie tradycje kultywowaa jesz-
cze artyleria konna. Wan rol odgrywao poczucie przynalenoci do elitarnej grupy,
do korpusu ofcerskiego.
J.K. Przywizanie do oddziau. Ofcer, ktry znajduje si w puku piechoty, staje si cz-
ci caej spoecznoci. Wsplnie obchodzi si wita pukowe, wspomina polegych kole-
gw. To przywizanie byo wida nawet na mundurach. Ofcer, ktry przechodzi z jednego
puku do drugiego, nosi na mundurze pamitkow odznak poprzedniego puku.
D.K. Odznak nie wszystkim wrczano. To bya wana uroczysto z naboestwem.
Ofcer nosi j prawie jak odznaczenie.
16
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
J.M. Mona byo mie trzy odznaki pamitkowe. Przepisy mundurowe zezwalay na no-
szenie trzech odznak. A co mia robi ofcer, jak zostawa szefem sztabu, brygady czy dy-
wizji? Zwraca si do dowdcy puku o przyznanie mu prawa do noszenia jego barw. Co
prawda ju nie paska pukowego, bo ofcer dyplomowany mia orzeki generalskie, ale na
przykad otoki.
Bardzo wane byo zezwolenie na noszenie tych barw. Z drugiej strony zbyt czst zmia-
n pukw traktowano jako obraz honoru pukowego.
J.K. Z powodu obrazy munduru lub partnerki na ulicy dochodzio niekiedy do strzela-
niny.
J.M. Tu przyczynek do sdownictwa. wczesny rotmistrz Skibiski w Grudzidzu wraca
o 2 w nocy po cywilnemu. Trzech obuzw zastpio mu drog, przewrcili go. Zawoa:
jestem rotmistrzem i jestem uzbrojony. To nie pomogo, zdy wycign pistolet, dwch
postrzeli, trzeci uciek. Cay zakrwawiony wpad na posterunek policji, policjanci rzucili si
do karabinw. Powiedzia, e jest rotmistrzem. Policjanci kazali mu spojrze w lustro. On
by w monoklu, ktry tak jak i twarz zalaa krew. Jak wygldaa sprawa sdowa? Rotmistrz
zosta wezwany na rozpraw, dwch ujtych sprawcw te tam byo. Sdzia zapyta: czy
pan rotmistrz zgasza pretensje? Odpowiedzia: nie, Wysoki Sdzie, swoje pretensje ju
zaatwiem. To dzikujemy panu rotmistrzowi.
J.K. Ale zdarzay si i surowe wyroki. Na przykad byy legionista, pikarz Wisy Krakw,
a pniej trener, porucznik rezerwy Andrzej Bujak (notabene ojciec pniejszego akowca
z pokolenia Kolumbw, ppor. Mieczysawa Bujaka, na ktrym w 1951 roku dokona-
no we Wrocawiu mordu sdowego) zastrzeli na ulicy mczyzn za cikie zniewaenie
ony. Zosta za to bodaj w 1931 roku skazany na cztery lata wizienia i skrelenie z list
ofcerskich.
D.K. W naszym korpusie ofcerskim przed wojn, poniewa istnia silny esprit de corps,
powsta mechanizm samoczynnej kontroli i wydalania elementu, ktry nie spenia wyru-
bowanych norm moralnych. Byy sdy koleeskie, sdy honorowe, ktre surowo karay
np. nieeleganckie odezwanie si do kobiety czy zhabienie munduru po naduyciu alkoho-
lu Ofcer by zobowizany do pewnych zachowa. Nie do pomylenia byo nawet, eby
zaj miejsce siedzce w tramwaju, gdy obok staa kobieta.
Nie wolno byo wykorzystywa do celw prywatnych dobra, ktre naleao do wojska.
Czytaem akta ofcera, wobec ktrego dowdca zastosowa areszt domowy za to, e bdc
w kantynie, chcia uy telefonu subowego do prywatnej rozmowy. Przeoony zwrci
mu uwag, e takie zachowanie jest nieodpowiednie, on odezwa si nieelegancko, za to
dosta kar aresztu.
Istniaa te instytucja balotau, stosowana nieformalnie w oddziaach. Zdarzao si, e
zwoywano nieformalne zebranie korpusu ofcerskiego, gdy przychodzi nowy ofcer prze-
niesiony do puku. Przygotowywano list i panowie zaznaczali plusy lub minusy, a potem
liczono gosy i podejmowano na tej podstawie decyzj, czy przyj go w swoje szeregi.
J.M.R. Wszystkie mity budujce polsk armi maj swj zwornik w osobie Mar-
szaka...
17
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
D.K. Z jednej strony panowa ofcjalny kult wodza, ktry narasta po mierci Marszaka.
Pastwo wytworzyo struktury, ktre kontroloway propagandow stron budowania tego
kultu, przede wszystkim w armii. Powsta Wojskowy Instytut Naukowo-Owiatowy, Instytut
Najnowszej Historii Polski, powoano te Komitet Uczczenia Pamici Pierwszego Marsza-
ka Polski. Z drugiej strony istnia silny, oddolny ruch, ktry nie wymaga instruowania ani
przypominania. Po 1920 roku pastwo odzyskao niepodlego zbrojnie. Przez pokonanie
z broni w rku wroga, ktry grozi naszemu istnieniu. W tradycji domowej, niezalenie od
opcji politycznej i uwiadomienia politycznego, zwyciskim wodzem armii by Jzef Pisud-
ski. To politycy i pewne postacie w armii w pewnym momencie starali si ten fakt podwaa
czy te pokazywa rysy na pomniku Marszaka. Ale ten pomnik istnia i on sam sobie go
wybudowa wasnymi decyzjami i czynami. Takie przekonanie istniao oddolnie w spoe-
czestwie. Std po mierci Marszaka zapanowa autentyczny i szczery al, pustka. Widzia-
no w nim symbol potgi kraju. Skoro pokona tak potnego ssiada, jakim by Zwizek
Sowiecki, to szczeglnie wrd niewyksztaconej czci spoeczestwa narasta mit, e by
kim niezwykym, lepszym; kim, kto posiada niespotykany umys i zdolnoci.
J.M.R. Objawia si to nawet pobraniem mzgu przez Uniwersytet w Wilnie, aby
zbada umys geniusza, ktry potraf zrobi co tak wielkiego.
J.M. Niezalenie od tego, z jakiej armii kto si wywodzi, czy by przeciwnikiem czy zwo-
lennikiem politycznym Marszaka, armia potrzebuje rwnie pewnej tradycji personalnej
w formie patronw. Armia potrzebuje te zwyciskiego wodza. Trzeba pamita, e m-
wic skrtowo wojna 1920 roku to bya pierwsza zwyciska wojna od czasw Jana III So-
bieskiego. Nie ulega wtpliwoci, e jako wdz naczelny Pisudski musia by, szczeglnie
w wojsku, traktowany jako symbol zwycistwa.
J.M.R. Jakie byy blaski i cienie przygotowania polskiej armii do wojny?
J.K. W zasadzie przez cay okres midzywojenny Polska przygotowywaa si do wojny
z Sowietami. I to byo suszne, z tego bowiem kierunku grozio wiksze niebezpieczestwo.
Zagroenie ze strony Niemiec, tak naprawd, pojawio si dopiero na przeomie 1938
i 1939 roku. Zatem do wojny z naszym wschodnim ssiadem bylimy przygotowani i obro-
na byaby znacznie skuteczniejsza ni w przypadku wojny z Niemcami. Do obrony przed
Niemcami realnie zaczto si przygotowywa od wiosny 1939 roku. Bya to jednak bezna-
dziejna sprawa wystarczy spojrze na map, na wczesne granice.
D.K. Niewtpliwie blaskiem byo stworzenie znakomitego planu mobilizacyjnego, ktry
pozwala postawi pod broni 3/4 armii w tzw. tajnej mobilizacji, przed rozpoczciem
dziaa wojennych. Bya to w wczesnych warunkach najlepsza bro Wojska Polskiego
wiadomie tutaj nawizuj do tytuu ksiki Kamila Stepana i Ryszarda Rybki powiconej
wanie temu planowi mobilizacyjnemu.
Najwiksz saboci by brak spjnego i sprawnego systemu dowodzenia wojskiem
w warunkach wojennych. Skadao si na to wiele elementw czno; odpowiednie
kwatery dla dowdztw w tym i kwatery polowe Naczelnego Wodza; odpowiednia liczba
dowdztw armii, grup operacyjnych i ofcerw dyplomowanych, ktrzy by w tych dowdz-
twach suyli, i generaw, ktrzy by nimi kierowali; brak szczebla poredniego midzy
18
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
Naczelnym Dowdztwem a dowdztwem armii, czyli dowdztwa frontu/grupy armii. Te
wszystkie braki mona byo wyeliminowa, gdyby marsz. Edward migy-Rydz lub szef Szta-
bu Gwnego gen. Wacaw Stachiewicz poprowadzili przed 1939 r. cho jedn gr wojen-
n bazujc na realnych zaoeniach.
J.M.R. Przygotowanie strategiczne czy polskie wojsko zdawao sobie spraw, e
Niemcy mog zastosowa Blitzkrieg?
J.M. Obowizujca polska wizja, doktryna wojny bya wybitnie manewrowa. Niestety
gwnym czynnikiem ruchu pozostaway do koca zwizki taktyczne kawalerii. Problem
stanowia sabo gospodarcza pastwa. wiadomo przewagi ilociowej przeciwnika,
w tym pod wzgldem broni technicznej, bya do powszechna w krgach ofcerw dyplo-
mowanych. Niemniej rnie przekadao si to na rzeczywiste szkolenie wojska. W Wyszej
Szkole Wojennej suchacze wiczyli uycie wielkich zwizkw, jak je wwczas okrelano,
pancerno-motorowych, np. korpusw zarwno po stronie czerwonych, jak i niebieskich
(tj. wasnych). Podkrela to w swoich wspomnieniach znakomity absolwent tej uczelni
ppk dypl. Felicjan Majorkiewicz. Z drugiej strony dopiero pk dypl. Marian Porwit, gdy
w kocu lat trzydziestych zosta kierownikiem pierwszego rocznika tej uczelni, wprowadzi
zasad marszu dywizji piechoty wycznie w nocy, a nie w dzie, co oczywicie byo efek-
tem owej wiadomoci przewagi, a przecie komendantem szkoy by niezwykle rozumny
gen. Tadeusz Kutrzeba.
Koncepcje masowego uycia broni pancernej i lotnictwa wypracowywane w Wehr-
machcie i Armii Czerwonej byy znane i studiowane. Dowodem s rozwaania ppk. dypl.
Stefana Mossora.
Naley podkreli, e niemal do koca zachowano sceptycyzm wobec moliwo-
ci efektywnego dziaania czogw. Wyraa to zarwno gen. Wadysaw Sikorski
w Przyszej wojnie, jak i wspomniany ppk Mossor w swojej Sztuce wojennej Niewt-
pliwie nie dostrzegano skali Blitzkriegu. Jest niewielkim pocieszeniem, e po wrzeniowych
dziaaniach nie dostrzegano nowego charakteru wojny take we Francji. Major dypl. Antoni
Grudziski w trakcie stau w armii francuskiej ju po wrzeniu zetkn si z przekonaniem,
i boje spotkaniowe tocz armie kolonialne i Polacy. Nowoczesna armia zna tylko dwie
formy dziaa: natarcie i obron. O czym z przeksem relacjonowa swoim kolegom. Jest
to charakterystyczny wyraz trwaoci pewnych schematw mylenia wrd wyszej kadry
dowdczej armii francuskiej, na ktr nakada si kompleks linii Maginota, jak to uj
Franciszek Skibiski, rwnie zaskoczony podobn praktyk w szkoleniu francuskiej dywizji
kawalerii przeznaczonej do wkroczenia do Belgii. Niezalenie od druzgoccej przewagi
w lotnictwie i broni pancernej oraz w adekwatnej doktrynie ich uycia olbrzymi rol,
a czsto niedostrzegan, odegraa niemiecka przewaga w artylerii, i to sensie zarwno
ilociowym od puku wzwy, jak i jakociowym, to jest ze wzgldu na jej niemal cakowite
zmotoryzowanie.
J.K. Nie do, e nie spodziewano si Blitzkriegu, to nawet w wikszoci w ogle po-
wtpiewano w wojn. S relacje, e nasze MSZ uwaao wywoanie wojny przez Hitlera za
nieprawdopodobne, a to z kolei udzielio si polskiemu Naczelnemu Dowdztwu. Wedug
generaa Sosnkowskiego marszaek migy nie do koca wierzy w wojn. Inaczej nie
potraf sobie wytumaczy uszykowania koncentracyjnego mwi genera pukownikowi
19
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
Stanisawowi Lityskiemu (w kampanii 1939 roku szef sztabu Armii Pozna) urgaj-
cego zdrowej logice.
D.K. Pojcie Blitzkriegu w tamtym czasie nie istniao, zdawano sobie jednak doskonale
spraw, e Niemcy i Zwizek Sowiecki posiadaj rozbudowane nowe rodzaje broni: lotnic-
two i bro pancern. Przez to ostatnie pojcie rozumiem take szeroko pojt motoryzacj
armii. Szef polskiego wywiadu ju w 1936 roku wdroy w pionie studyjnym podlegych
sobie sub prace nad analizowaniem potencjau gospodarczego i militarnego naszych
potnych ssiadw. Jednak nasze przygotowania strategiczne zostay w gruncie rzeczy
sprowadzone przez marsz. migego-Rydza do kurczowego trzymania si jednego planu
wytrwania przez mniej wicej trzy tygodnie do momentu rozpoczcia dziaa ofensywnych
przez naszych sojusznikw: Francj i Wielk Brytani. Ten plan opiera na obietnicach
ustnych jego francuskiego odpowiednika gen. Mauricea Gamelina. Okazao si, e to
byo za mao.
J.M.R. Pomimo zego przygotowania w czasie wojny obronnej wyrastaj wybitne
postacie i wybitne oddziay Wojska Polskiego.
J.K. Przykadw jest mnstwo. Podam dwa, ktre pierwsze przychodz mi na myl, do-
brze mi znane z racji wasnych bada. Podpukownicy dyplomowani Jan Maliszewski i Jan
Kruk-migla. Pierwszy dowodzi 35. Pukiem Piechoty w Armii Pomorze, drugi 85. Pukiem
Strzelcw Wileskich w Armii Prusy. Maliszewski ju 1 wrzenia na czele swego puku sta-
wi skuteczny opr w Borach Tucholskich 2. Dywizji Zmotoryzowanej z korpusu Guderiana.
Niemcy nie do, e nie przeszli pozycji puku, to wobec wieczornego wypadu polskiej
kompanii w ogle rozwaali odwrt. Dopiero przyjazd gen. Guderiana powstrzyma 2. Dy-
wizj od zwinicia stanowisk. Jednak ju 1 wrzenia 35. puk zosta oskrzydlony od pou-
dnia przez 3. Dywizj Pancern i odcity w Borach Tucholskich. Podpukownik Maliszewski,
kluczc na tyach Niemcw, gdzieniegdzie si przebijajc, wyprowadzi zdziesitkowany
puk z matni. By to jedyny oddzia Wojska Polskiego, ktry w zwartych szeregach wyrwa
si z Pomorza. Z kolei ppk Kruk-migla po rozbiciu swojej 19. dywizji obj dowodzenie
nad jej pozostaociami oraz innymi rozproszonymi oddziaami, uporzdkowa je w zgru-
powanie liczce pi batalionw i dywizjon artylerii i przez kilkanacie dni szarpa Niem-
cw na tyach, zadajc im powane straty. By to pierwszy tak duy oddzia o charakterze
partyzanckim utworzony we wrzeniu. Atakowano polowe lotnisko, kolumny transportowe
itp. W zasadzce na szosie zastrzelono niemieckiego generaa.

D.K. Kampania polska w 1939 r. bya sprawdzianem dla Wojska Polskiego. Okazao si,
e nasza armia dysponowaa znakomitymi dowdcami na rnych szczeblach dowodzenia
gen. Antonii Szylling, dowdca Armii Krakw; gen. Wiktor Thomme, dowdca Grupy
Operacyjnej Piotrkw; gen. Franciszek Wad, dowdca 14. Dywizji Piechoty; pk dypl. Ju-
lian Filipowicz, dowdca Woyskiej Brygady Kawalerii. Wymieniem tych, ktrzy przyszli mi
w pierwszej chwili do gowy. Lista dowdcw, ktrzy przeszli pomylnie egzamin wojenny
w 1939 roku, bya bardzo duga. Okazywao si, e w dobrze dowodzonych oddziaach
nie byo problemu z onierzami; gen. Stefan Db-Biernacki, ktry sprowadzi swoimi de-
cyzjami zagad na podleg sobie armi, zoy odpowiedzialno za porak na tchrzo-
stwo i niesubordynacj podkomendnych.
20
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
J.M. Nisza i rednia kadra dowdcza bya dobrze przygotowana. Gdy mwimy: nisza
kadra, to pamitajmy, e wywodzia si ona z pokojowej produkcji polskich podchor-
wek. rednia kadra, a zwaszcza jej cz przeszkolona w Cewupiechu [Centrum Wy-
szkolenia Piechoty red.] w Rembertowie, bya rwnie dobrze przygotowana. Znacznie
gorzej wygldaa sytuacja w najwyszych krgach dowdczych. Egzamin z dowodzenia
w warunkach wojny zdali generaowie wywodzcy si z armii zaborczych: Walerian Czuma,
Franciszek Kleeberg, Antoni Szylling, Wiktor Thomme, i do pewnego stopnia Tadeusz
Kutrzeba. A przecie gen. Czuma, komendant Stray Granicznej,faktycznie by ju na ope-
racyjnej emeryturze. Zawiedli: wysoko ceniony Wadysaw Bortnowski, Stefan Db-Bier-
nacki, Kazimierz Fabrycy. Wrd dowdcw wielkich jednostek na szczeglny szacunek
zasuguj pukownicy dyplomowani Julian Filipowicz (dowdca Woyskiej Brygady Kawa-
lerii), Stanisaw Maczek, Marian Porwit, a wrd dowdcw pukw Janusz Bokszczanin
czy te Stanisaw Sosabowski. Co chyba najwaniejsze, dowodzili zgodnie z obowizujc
Ogln Instrukcj Walki. Co te w przypadku Woyskiej Brygady Kawalerii wymienicie
pokaza ppk dr Juliusz Tym. Najlepsz ocen umiejtnoci dowdczych, tych wysokich
i tych miernych, polskiej kadry zawar w swych Komentarzach pk Porwit.
J.M.R. Kontynuacj polskiej armii jest konspiracja
J.M. Konspiracja weryfkowaa nie tyle przygotowanie wojskowe czy nawet odwag na
polu bitwy, ile osobiste, by nie rzec, charakterologiczne przymioty konspiratorw. Dla za-
wodowych ofcerw zrzucenie munduru stanowio pewn barier. Co ciekawe, wikszych
problemw z przejciem do konspiracji nie mieli dawni legionici. Upraszczajc nieco
spraw, mona by powiedzie, e dla pierwszych suba wojskowa bya caym yciem,
dla drugich jednym ze sposobw. Nadto naley pamita, e to przypadek sprawi, i pod
okupacj, w konspiracji, znaleli si akurat ci, a nie inni. wiadom selekcj prowadzono
w odniesieniu do cichociemnych, ale to ju zupenie inna historia.
D.K. Przejcie do konspiracji to nie bya taka oczywista sprawa. Przykadem niech b-
dzie sytuacja, jaka zaistniaa w momencie narodzin Suby Zwycistwu Polski w oblonej
Warszawie w kocu wrzenia 1939 r. Genera Micha Tokarzewski-Karaszewicz mia po
latach al do ofcerw z dowdztwa Armii Warszawa o to, e woleli i do niewoli, ni
zrzuci mundur i podj walk z okupantem w konspiracji. Znaczna wikszo zawodo-
wych ofcerw nie czua si dobrze w armii podziemnej, wraz z jej specyfk dziaania.
W pierwszym okresie okupacji wielu ofcerw wybierao dug i niebezpieczn drog przez
zielone granice do Francji, do formujcych si oddziaw Polskich Si Zbrojnych, ni
sub konspiracyjn w kraju. Z kolei w niektrych przypadkach armia podziemna wia-
domie staraa si zerwa ze schematyzmem zawodowych onierzy przedwojennej armii,
ktry prowadzi do dekonspiracji, wsypy, aresztowa etc. Tak byo m.in. w wywiadzie
i kontrwywiadzie Zwizku Walki Zbrojnej/Armii Krajowej, gdzie starano si raczej unika
przyjmowania do suby kadrowych ofcerw Oddziau II Sztabu Gwnego i stawiano
w znacznym stopniu na amatorw.
J.K. Wymownym przykadem bya postawa pk. Stefana Roweckiego, ktry w pierwszym
odruchu myla o przedostaniu si do regularnego wojska we Francji, nie widzc siebie
w roli onierza podziemia.
21
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
J.M.R. Polacy bili si na wszystkich frontach
J.M. No c, to jedna z cech tej wojny, wcale nie wyjtkowa. Kto mg przed wojn prze-
widzie, e na Olimpie bd mieli swj posterunek Nowozelandczycy, Tobruku bd broni
rami w rami Polacy, Australijczycy, Anglicy i Czechosowacy, a we Woszech polskie-
mu dowdcy bd podlega Wosi? Zreszt marszaek Harold Alexander z pewn dum
podkrela, e podlegali mu onierze dwudziestu kilku nacji. Pamitajmy, e take Francuzi
i w mniejszej skali nasi poudniowi ssiedzi walczyli i na Zachodzie i na Wschodzie.
J.K. To prawda, e Polacy bili si na wszystkich frontach. Cho osobicie nie jestem prze-
konany, czy pod koniec wojny miao to sens. Szczeglnie po Jacie. Mwimy o hekatombie
polskiej krwi przelanej pod Monte Cassino, o bohaterach spoczywajcych na cmentarzu
u podna klasztoru. Ale nie dostrzegamy, e na cmentarzu w Bolonii ley wicej naszych
onierzy ni na Monte Cassino. A przecie bitw bolosk stoczono wiosn 1945 roku,
ju po ustaleniach konferencji w Jacie, gdzie nasi sojusznicy wystawili nas na pastw
Stalina. Czy by zatem sens dotrzymywa wiernoci niewiernym sojusznikom i paci za
to kolejn danin krwi? To nie wszystko. Prosz sobie wyobrazi, e w polskim sztabie
w Londynie rozwaano wysanie polskiej reprezentacji na Daleki Wschd. Owszem, de
iure Polska wypowiedziaa wojn Japonii zaraz po Pearl Harbor, ale zamiar wysyania na-
szych onierzy do walki z Japoczykami, bez adnej korzyci dla sprawy polskiej, to ju
dua nadgorliwo.
D.K. Szczeglnie po ustaleniach jataskich w lutym 1945 roku.
J.K. Ale przed Jat miao to sens. Stworzono te szeroko zakrojony plan rozbudowy
Polskich Si Zbrojnych i prbowano go wdroy. I tak w sierpniu 1944 roku utworzono
w Egipcie kadrowy 3. Korpus pod dowdztwem gen. Michaa Tokarzewskiego-Karasze-
wicza. Korpus ten, wedug polskich zamierze, mia by przewieziony drog morsk do
poudniowej Francji. W tym samym czasie przystpiono do potajemnej ewakuacji ze
Szwajcarii do Francji onierzy 2. Dywizji Strzelcw Pieszych gen. Bronisawa Prugara-
Ketlinga, internowanych tam od 1940 roku. We Francji walczya ju 1. Dywizja Pan-
cerna gen. Stanisawa Maczka, bdca awangard 1. Korpusu Pancerno-Motorowego
gen. Mieczysawa Boruty-Spiechowicza w Szkocji. Dowdztwo 1. Korpusu wraz z bdc
w jego skadzie kadrow Dywizj Grenadierw Pancernych (etatowo miaa to by druga
dywizja pancerna) miao ldowa we Francji po uzyskaniu uzupenie. Rwnolegle pla-
nowano przetransportowa do Francji walczcy we Woszech 2. Korpus gen. Wadysawa
Andersa. Zakadano, e korpusy te utworzon jedn Armi Polsk pod dowdztwem gen.
Sosnkowskiego, ktra wemie udzia w ostatniej fazie dziaa wojennych na terytorium
Niemiec. Poczenie caoci Polskich Si Zbrojnych wynikao zreszt z umowy polsko-bry-
tyjskiej z lipca 1940 roku, jednak u schyku lata 1944 roku alianci, nie chcc dra-
ni Stalina, byli temu przeciwni. Dopiero po niepowodzeniu operacji Market Garden,
a pniej jeszcze po niemieckiej grudniowej ofensywie w Ardenach, zgodzili si na cz-
ciow rozbudow PSZ.
J.M.R. Polskie Siy Zbrojne na Zachodzie, ale take Polacy, ktrzy szli razem
z ofensyw sowieck, mieli swj wkad w zakoczenie II wojny wiatowej
22
R
o
Z
m
o
W
y

B
I
u
L
E
T
y
n
u
D.K. Patrzc globalnie na wkad w walk z III Rzesz w czasie II wojny wiatowej onierzy
z Polskich Si Zbrojnych, Wojska Polskiego w ZSRS, a take onierzy Armii Krajowej trzeba
zauway, e bylimy czwart si zbrojn w obozie aliantw. Nawet uywajc takiej, do
arytmetycznej metody, mona wykaza skal wkadu polskiego onierza w zwycistwo nad
Niemcami. S te oczywicie te wartoci nieprzeliczalne, ale by moe stanowice najwa-
niejszy wkad Polski w zwycistwo nad III Rzesz, jak choby rola wywiadu Armii Krajowej
w odkryciu sekretu niemieckiej broni rakietowej V-2 i spenetrowaniu dowiadczalnych
orodkw Wehrmachtu i Luftwaffe w Peenemnde na wyspie Uznam.
J.K. Obecnie onierzom idcym ze Wschodu jakby mniej powica si uwagi. Pewnie
dlatego, e w czasach PRL deprecjonowano AK i PSZ na Zachodzie, a pierwszestwo
dawano armii tworzonej nad Ok. Trzeba jednak pamita, e tzw. berlingowcy w swojej
masie te walczyli i ginli za Polsk, a wielu z nich po wojnie, wbrew pozorom, nie byo
atwo.
D.K. Zwaszcza naley pamita o nieudolnym dowodzeniu 2. Armi Wojska Polskiego
gen. Karola Waltera wierczewskiego w czasie bitwy pod Budziszynem w drugiej poowie
kwietnia 1945 roku. Znamienne byo, e w jej skad wchodzio wielu byych onierzy Armii
Krajowej z Kresw Wschodnich. Dowodzcy, jak mwi relacje, w pijanym widzie wier-
czewski popeni karygodne bdy i narazi swoich podkomendnych na bezcelow mier.
Straty 2. Armii w bitwie pod Budziszynem przewyszay wszystkie dotychczasowe daniny krwi
polskiego onierza na frontach II wojny wiatowej.
J.M.R. Wielu Polakw mimo rozkazw nie zoyo broni take pod powojenn
okupacj sowieck. Ich heroiczne decyzje s zakorzenione w etosie polskiego o-
nierza uksztatowanym w dwudziestoleciu.
J.K. To ju bya zupenie stracecza placwka. Tym bardziej tacy ludzie jak mjr. Hieronim
Dekutowski Zapora, major Zygmunt Szendzielarz upaszka czy rotmistrz Witold Pilecki
winni budzi najwyszy szacunek.
D.K. Nie mwic ju o Jzefe Franczaku Lalku, dla ktrego II wojna wiatowa sko-
czya si w 1963 roku, kiedy to zgin z broni w rku w zasadzce zorganizowanej przez
Sub Bezpieczestwa PRL.
*
Jerzy Maro (ur. 1957) prof. dr hab. n. historycznych Instytutu Historycznego Uniwersytetu
Wrocawskiego; ostatnio opublikowa Wok tzw. teorii rewolucji militarnej. Wybrane zagadnienia.
Jerzy Kirszak (ur. 1968) dr n. humanistycznych, pracownik naukowy OBEP IPN we Wrocawiu,
specjalizuje si w historii wojskowoci pierwszej poowy XX w. i biografstyce uczestnikw walk
o niepodleg Polsk.
Daniel Kore (ur. 1977) dr n. humanistycznych, pracownik naukowy BEP IPN, specjalizuje si
w historii wojskowoci i biografstyce kadry ofcerskiej II RP.
23
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
ANDRZEJ KRZYSZTOF KUNERT
KamIEnIE na SZanIEC...
od jana KILISKIEGo do PoWSTanIa WaRSZaWSKIEGo
(wystpienie w Klubie Historycznym im. gen. Grota, Warszawa, 22 wrzenia 2011 r.)
o najbardziej chyba niezwykym zjawisku w historii Polski XIX
i XX w., o polskiej sztafecie pokole, o zjawisku cigoci udzia-
u kolejnych pokole w walkach o niepodlego, o utrzymanie nie-
podlegoci odzyskanej po 123 latach niewoli i zaborw, i utraconej
zaledwie po dwch dekadach, i znw w walkach o jej odzyskanie.
By wyznaczy ramy chronologiczne tej opowieci, powiem ju teraz krtko, e sowa
Tadeusza Kociuszki z 1794 r.: Pierwszy krok do zrzucenia niewoli jest odway si by
wolnym przypomnia Biuletyn Informacyjny Armii Krajowej przed pierwsz rocznic
wybuchu II wojny wiatowej, w numerze z 23 sierpnia 1940 r.
Cztery lata pniej dokadnie ptora wieku po Insurekcji Kociuszkowskiej batalion
Armii Krajowej, nazwany imieniem jej przywdcy w Warszawie, Jana Kiliskiego, zasy-
n w Powstaniu Warszawskim, a w walkach powstaczych poleg jego praprawnuk, dzie-
witnastoletni strzelec Zgrupowania Kryska Armii Krajowej Wojciech Bartosz Kiliski
Roland (jego ojciec, prawnuk Jana, pk dypl. Wadysaw Kiliski, by ofcerem Legionw
Polskich i odrodzonego Wojska Polskiego)...
*
Opowie, ktr zatytuowaem KAMIENIE NA SZANIEC, wypada zacz od ksiki
pod takim wanie tytuem.
Cofnijmy si do 22 marca 1943 r. Wieczorem tego dnia, kilka godzin przed aresztowa-
niem Janka Bytnara Rudego:
Tadeusz Zawadzki, Janek Bytnar i Orsza szli Polem Mokotowskim cytuj
wspomnienia tego ostatniego, Stanisawa Broniewskiego Orszy, wczesnego ko-
mendanta warszawskich Grup Szturmowych, a wkrtce (od maja 1943 r.) naczelnika
Szarych Szeregw. By cichy marcowy wieczr. Wanie zakoczya si odprawa
warszawskich Grup Szturmowych w mieszkaniu Janka, a teraz trwao wzajemne od-
prowadzanie, przeduane niekoczcym si wtkiem rozmowy. Janek mwi o ksi-
eczce [...] Kamienie na szaniec.
Przerywam relacj Orszy, eby przypomnie, i kamienie na szaniec to fraza z Tes-
tamentu mojego, jednego z najbardziej znanych wierszy Juliusza Sowackiego, napisanego
w 1840 r., a opublikowanego po raz pierwszy w roku 1857, ju po mierci autora (A kiedy
trzeba, na mier id po kolei, / Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...). Nic zatem
dziwnego, e w wiersz, a zwaszcza powyszy jego fragment, by w czasie II wojny wiato-
wej tematem do czstych dyskusji wrd harcerzy Szarych Szeregw.
wczesny kierownik Wydziau Ksztacenia Starszyzny w Gwnej Kwaterze Sza-
rych Szeregw Jan Rossman Kuna wspomina pniej swoje wraenia z jednej z takich
24
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Edyskusji, toczcej si ju po odbiciu Jana Bytnara Rudego w akcji pod Arsenaem i po jego
mierci, kiedy wrci w nocy 30 marca 1943 r. do swojego domu razem z Tadeuszem Za-
wadzkim Zok, a doczyli do nich Stefan Mirowski Bolek i Jan Wuttke Czarny Ja:
Dugo w noc siedzielimy w duym pokoju i rozmawialimy. Trudna to bya rozmo-
wa. Rozpamitywanie tego, co przeylimy. Tadeusz przypomnia sobie, jak rozmawia
z odbitym Rudym o wierszu Sowackiego Testament mj. Poprosi mnie o tom poezji
Sowackiego. Przeczyta Testament mj gono. Pamitam, e uderzyo mnie wtedy
to, e nawet najbardziej bohaterskie czyny, najgortsze akty przyjani ostatecznie bd
kamieniami rzuconymi na szaniec. Szaniec? Budowl obronn. Bronic czego? Pew-
nych ludzkich wartoci: tego, w co ludzie wierz. A wic to, co robimy w konspiracji,
w Podziemnej Polsce, jest budow szaca z tak serdecznego budulca? Kamienie na
szaniec utkwiy mi w pamici. Wrciy na stron tytuow relacji Zoki.
Daem Tadeuszowi egzemplarz jego relacji przepisanej przeze mnie na maszy-
nie. Byo to w pierwszych dniach maja 1943 roku. Tadeusz wnis kilka poprawek
zielonym atramentem. Egzemplarz ten posuy potem Aleksandrowi Kamiskiemu
w jego rozmowach ze wiadkami historii i w jego pracy nad ksik.
[...]
Pamitam, e sprawa tytuu opracowania Aleksandra Kamiskiego sprawia pe-
wien kopot: proponowany przez nas tytu Kamienie na szaniec stanowczo mu nie
odpowiada. Swemu opowiadaniu nada tytu ycie i mier. Upiera si przy nim
mocno. Mwi: kamienie to co twardego i zimnego c to ma wsplnego z uczu-
ciem przyjani, ofar ycia? Doskonale pamitam marsz z Zalesia do Piaseczna
z Tadeuszem, a potem w Warszawie alej Niepodlegoci od Rakowieckiej do ulicy
6 Sierpnia i rozwaania, jakich argumentw uy, aby jednak przekona Kamiskie-
go do naszej propozycji tytuu. Z trudem, bo z trudem, ale w kocu si to udao.
Pierwsze konspiracyjne wydanie Kamieni na szaniec Aleksandra Kamiskiego ukazao
si drukiem w lipcu 1943 r. (do dzi dwadziecia jeden edycji w cznym nakadzie ponad
800 tys. egzemplarzy).
W lipcu 1943 r.... O jakiej zatem ksice pod takim tytuem rozmawiali Rudy z Zok
22 marca 1943 r., a zatem cztery miesice przed tym faktem, miesic przed przepisaniem na
maszynie relacji Zoki przez Jana Rossmana, ktry nada jej wwczas taki wanie tytu:
Kamienie na szaniec, kilka dni przed akcj pod Arsenaem i mierci Rudego, faktami
stanowicymi kanw zarwno relacji Zoki, jak i nastpnie ksiki Kamiskiego?
Mwili oczywicie o ksice Karola Komiskiego, pierwszej pod tytuem Kamienie na
szaniec, wydanej w niepodlegej Drugiej Rzeczypospolitej dwa lata przed wybuchem woj-
ny, w 1937 r. we Lwowie i Warszawie, i opowiadajcej o dwunastu onierzach Legionw
Polskich Jzefa Pisudskiego i innych formacji czasw I wojny wiatowej, urodzonych w nie-
woli i polegych w walkach o niepodlego Polski. W krtkiej przedmowie autor nazwa ich
kopcami granicznymi nowej Polski.
Pierwszy zamieszczony w tej ksice tekst nosi znamienny tytu W lady Traugutta,
wskazujcy na cigo tych walk od Powstania Styczniowego (w tej insurekcji bra udzia
ojciec pierwszego bohatera ksiki Komiskiego, ppor. Stanisawa Kaszubskiego Krla,
powieszonego przez Rosjan 7 lutego 1915 r. w Pilnie) a do odzyskania wolnoci przez
Polsk w 1918 r. i do jej obronienia przed bolszewick Rosj w 1920 r.
25
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
O cigoci walk, poczynajc od obu insurekcji dziewitnastowiecznych: listopadowej
i styczniowej, zawiadczali przodkowie ostatniego z bohaterw ksiki Komiskiego:
mjr./ppk. Antoniego Jaboskiego Zdzisawa, najmodszego, osiemnastoletniego, uana
pierwszego patrolu uanw Legionw Polskich (nazwanego sidemk Beliny), ktry sze
lat pniej w odrodzonym Wojsku Polskim ju w niepodlegej Drugiej Rzeczypospolitej
zosta w wieku 24 lat dowdc 11. puku uanw, a miertelne rany odnis 12 padziernika
1920 r., w dniu podpisania rozejmu koczcego wojn polsko-bolszewick.
W zamykajcym ksik tekcie, pod znamiennym tytuem Ostatnia kula, Karol Ko-
miski pisa o domu rodzinnym Jaboskiego:
Peen by tradycji walk o niepodlego. Dziadowie maego Antka z linii mskiej
i eskiej byli onierzami rewolucji listopadowej i styczniowego powstania. Ojciec,
urodzony w roku 1863, wzrs w ywej jeszcze atmosferze walk ostatnich i nowo
narodzonego syna powita ze sowami: Urodzi si Polsce onierz!.
*
Tu wane uzupenienie: mwimy dzi o cigoci pokoleniowej, ktra towarzyszya ci-
goci tradycji kolejnych insurekcji narodowych i wymarszw ku wolnoci.
Zaznaczy zatem wypada, e w czasach niewoli zarwno oddziay wiczebne Zarze-
wia (tworzone od 1909 r.), jak i pierwsze druyny harcerskie (tworzone od 1911 r.), w nie-
podlegej Drugiej Rzeczypospolitej puki odrodzonego Wojska Polskiego, szkoy i druyny
harcerskie, a w czasie II wojny wiatowej oddziay Armii Krajowej i innych organizacji kon-
spiracyjnych otrzymyway za patronw bohaterw narodowych, najczciej najbardziej
znanych uczestnikw kolejnych insurekcji.
Odnotowa take trzeba jake wyranie widoczne odwoywanie si zwaszcza do tra-
dycji Powstania Styczniowego w niepodlegej Drugiej Rzeczypospolitej, poczynajc od
uroczystych obchodw kolejnej (pidziesitej szstej) rocznicy wybuchu Powstania Stycz-
niowego z udziaem 140 tys. warszawiakw z Naczelnikiem Pastwa Jzefem Pisudskim
na czele, zorganizowanych 22 stycznia 1919 r. pod Krzyem Traugutta na stokach Cytadeli
Warszawskiej. Wspomnie take wypada o wznowieniu 22 stycznia 1920 r. przez Jzefa Pi-
sudskiego nadawania Orderu Wojennego Virtuti Militari jak rwnie o wydaniu 22 stycznia
1943 r. rozkazu Dowdcy Armii Krajowej o utworzeniu Kedywu (Kierownictwa Dywersji).
Niezwykle szanowani w niepodlegej Polsce weterani Powstania Styczniowego otrzymali
prawo noszenia mundurw wojsk polskich w dni uroczyste na mocy rozkazu Naczelnego
Wodza Jzefa Pisudskiego z 21 stycznia 1919 r.
Kiedy dwadziecia pi lat pniej wraz z ostatnimi oddziaami Armii Krajowej wycho-
dzi 5 padziernika 1944 r. z Warszawy do niewoli niemieckiej dowdca AK gen. dyw. Ta-
deusz Komorowski Br, jedna z obserwujcych t scen kobiet ofarowaa mu na drog
srebrny medalion z Powstania Styczniowego 1863 r.:
Nagle wystpia z tumu nieznana mi kobieta w aobie, podesza do mnie wspo-
mina Br i wrczajc mi srebrny medalion rzucia tych kilka sw: Prosz przy-
j, panie generale, t pamitk z powstania 1863 roku.
Jak si okazao wiele lat pniej, ow kobiet w aobie bya siostra Kazimierza Mo-
czarskiego, Anna Rothenburg-Rociszewska Margot, wdowa po Witoldzie Rothenburg-
26
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E-Rociszewskim Karliskim, przywdcy organizacji konspiracyjnej Pobudka, zamor-
dowanym przez Niemcw w 1943 r., ktrego syn z pierwszego maestwa Micha Roci-
szewski Mi, czternastoletni onierz batalionu Armii Krajowej Czata 49, odznaczony
Krzyem Walecznych, poleg w Powstaniu Warszawskim. Ufundowana przez Ann tablica
pamitkowa ku czci ma i jego syna znajduje si w kociele w. Marcina w Warszawie.
*
W roku wydania ksiki Komiskiego (1937) w obecnej siedzibie dziaao ju od trzech
lat Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, nazwane przez Jzefa Pisudskiego wityni
sawy ora polskiego i skarbnic niemiertelnego ducha rycerskiego. W centralnym punk-
cie Sali Powstania Styczniowego nad rzeb gowy Traugutta wisiay tam na cianie carskie
kajdany z X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej uoone w ksztat... kotwicy. Tak, bowiem
kotwica najsynniejszy znak grafczny Armii Krajowej i Polskiego Pastwa Podziemnego
pojawia si po raz pierwszy w historii Polski wanie krtko przed wybuchem Powstania
Styczniowego (po masakrze na placu Zamkowym 8 kwietnia 1861 r.), obok krzya i korony
cierniowej, bdc najczciej spotykanym elementem w czarnej biuterii, a pniej wrd
symboli lepionych z chleba i rzebionych w kawakach drzewa przez zesacw syberyj-
skich po Powstaniu Styczniowym.
*
Powracam do gwnego chronologicznego wtku mojej opowieci o kolejnych pokole-
niach kamieni na szaniec.
Prawnukiem dowdcy pierwszych Legionw Polskich, utworzonych w 1797 r. we Wo-
szech, gen. Jana Henryka Dbrowskiego, by gen. bryg. Romuald Dbrowski (18741940),
urodzony na Bukowinie, ofcer armii austriackiej, w odrodzonym Wojsku Polskim dowdca
28. Dywizji Piechoty i Okrgu Korpusu IV d, umieszczony na tzw. ukraiskiej licie
katyskiej i zamordowany w maju 1940 r.
Synowie Romualda to rwnie Romuald Dbrowski (rtm. Wojska Polskiego i Armii Kra-
jowej, zamordowany przez Niemcw) i kpt. Franciszek Dbrowski (urodzony w Budapesz-
cie, absolwent Korpusu Kadetw nr 1 we Lwowie, ofcer Wojska Polskiego, w kampanii
wrzeniowej 1939 r. zastpca dowdcy obrony Westerplatte, mjr. Henryka Sucharskiego).
(Maa dygresja: w przyszym roku w Mediolanie na placu przed katedr odsonimy tabli-
c upamitniajc zarwno pierwsz deflad onierzy Legionw Dbrowskiego w styczniu
1797 r., jak i ostatni deflad onierzy II Korpusu Polskiego gen. dyw. Wadysawa Ander-
sa w sierpniu 1946 r.).
*
Praprawnuk rannego w synnej szary pod Somosierr (1808) Mikoaja Dunin-Wsowi-
cza rtm. Zbigniew Dunin-Wsowicz (18821915), urodzony w Brzeanach, syn szambela-
na dworu cesarza Austro-Wgier, absolwent austriackiego Korpusu Kadetw i ofcer armii
austriackiej, potem ofcer Legionw Polskich, poleg w szary pod Rokitn (blisko Choci-
mia) 13 czerwca 1915 r. By wwczas dowdc 2. dywizjonu uanw II Brygady Legionw
Polskich, pniejszego 2. Puku Szwoleerw Rokitniaskich, ktry zaszczytne to miano
otrzyma 2 czerwca 1919 r.
27
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
W szary pod Rokitn uczestniczy rwnie i zosta ranny jego brat, por. Bolesaw
Dunin-Wsowicz (18941919), dowdca szwadronu, ktry cztery lata pniej poleg w obro-
nie ich rodzinnych Brzean w szeregach 9. puku piechoty Legionw.
Przypomnijmy sobie, co pisa Wacaw Denhoff-Czarnocki w Piosence o polegych ua-
nach (1915):
Od Chocimia cign wieci,
Pene starej krwawej treci...
Od Chocimia gosz pieni,
e legendom my rwieni,
e jak dawniej krwawo kwitn
Polskie maki pod Rokitn.
Prawi pie, e ciemn noc
Chorgiewki lanc furgoc
Na mogiach, gdzie schowani
Mody rotmistrz i uani,
e z dalekiej Samosierry
Przyjechay szwoleery,
eby nad mogi now
Peni wart honorow...
Wiecznie polski onierz bdzie
Gin w boju y w legendzie.
Dwadziecia dziewi lat po napisaniu tego wiersza powstaa najsynniejsza z napisa-
nych w czasie II wojny wiatowej polska pie onierska take o makach czerwonych od
krwi Czerwone maki pod Monte Cassino Feliksa Konarskiego (Ref-Rena).
(I znw maa dygresja: z ogromn satysfakcj mog poinformowa, e wyczekiwany
od lat remont generalny Polskiego Cmentarza Wojennego na Monte Cassino Rada Ochrony
Pamici Walk i Mczestwa rozpocza wiosn i zakoczy do grudnia).
*
Dochodzc powoli do Powstania Listopadowego, wypada przypomnie, e imi naj-
bardziej znanego bohatera tej insurekcji, gen. Jzefa Sowiskiego (polegego w obronie
Woli 6 wrzenia 1831 r.), nosi w czasie Powstania Warszawskiego jeden z powstaczych
batalionw Armii Krajowej, utworzony w rdmieciu z oddziaw walczcych wczeniej
na Woli.
W powiconym Powstaniu Listopadowemu numerze specjalnym Mwi Wieki przy-
pomnimy niedugo fakt niemal cakowicie zapomniany, przywracajc pami o weteranach
take tego a nie tylko styczniowego powstania uczestniczcych w uroczystociach rocz-
nicowych w niepodlegej Drugiej Rzeczypospolitej.
Jednym z nich by ordynans Sowiskiego, towarzyszcy mu a do mierci, Micha Szur-
miski, ktry bra udzia jeszcze w manifestacji Warszawy ku czci generaa Sowiskiego
16 padziernika 1927 r. w Warszawie na Woli. Liczy sobie wwczas 125 lat! I zmar najpew-
niej w niedugim czasie.
Drugim by modszy, liczcy w chwili mierci w 1922 r. lat 108, ukasz Przybylski,
uczestnik trzech powsta, o ktrym pisa wwczas Artur Grski:
28
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EW osobie tego prawie nieznanego szerszemu ogowi wojaka zeszy si wszystkie
trzy, a raczej cztery pokolenia, dzielce nas od ostatniego rozbioru; zeszy si te ich
orne czyny i ich cierpienia w niewoli.
Urodzony w roku 1814, w roku 1830 wychowanek szkoy podchorych w War-
szawie, jako szesnastoletni wyrostek bije si w szeregach. Wzity do niewoli w jednej
z bitew, wywieziony do Rosji, zostaje wcielony do armii carskiej. Po latach dwudzie-
stu piciu wraca na zagon ojczysty i poczyna ycie niejako na nowo.
Lecz wtedy wanie wybucha powstanie styczniowe. Przybylski rzuca dom, idzie
w szeregi, obejmuje dowdztwo oddziau, kocem bagnetu zaatwia rachunki z Ro-
sj. Pod Radzyminem schwycony, zakuty, zostaje wtrcony w podziemia kopalni sy-
birskiej na lat trzy, a nastpnie doywotnim osiedlecem zatrzymanym na Syberii.
W takiej to przecitnej polskiej konduicie doy nasz kadet szkoy podchorych
lat stu, kiedy wybucha wojna wiatowa. Doczeka i rewolucji, a poczuwszy si wol-
nym ruszy, majc lat 104, z guberni irkuckiej do domu.
Przebywa Sybir i Rosj, dociera do Bobrujska. Tu ujrza uaskie chorgiewki
gen. Dowbora-Munickiego. Odyy stare koci od ich barwnego furkotu. Poczu o-
nierz listopadowy dawny mody wigor w kociach, zobaczy si na powrt kade-
tem, trzasn z siebie wiek ywota jak sen z modych powiek i ju w dni kilka siedzia
na koniu z lanc w rku, on, stuczteroletni kadecik, zdrw jak db i siwy jak gob,
w jednym szeregu ze smykami, ktrym mgby miao pradziadkowa.
Jak si przedosta w rok potem w Poznaskie, tego nie wiem; do, e w roku 1919
widzimy go w armii wielkopolskiej zajtego wymiataniem Niemcw; nie w intenden-
turze, ale w walce frontowej. Ranny w lew (stupicioletni) nog, idzie rozmyla na
ku szpitalnym w Warszawie, co si to w tak krtkim czasie porobio na wiecie.
Zwaszcza e Belweder niedaleko a pan pukownik Przybylski ma dotd w pamici
mopsi twarz ksicia Konstantego.
Tu trzeba doda, e genera Dowbr-Municki, znalazszy si w kropce, awanso-
wa tego kadeta z roku 1831 na pukownika w r. 1919, przy odsyaniu go do szpitala.
Nigdy, jak wiat wiatem i ziemia ziemi, aden pukownik tak dugo na awans nie
czeka. To prawda. Trzeba jednak uwzgldni drobne w tym czasie przeszkody: czte-
rech carw, dwch krlw i piciu cesarzw, no i armi zoon z trzydziestu milio-
nw chopa, co wszystko trzeba byo przeczeka i w kocu usun z drogi. Co to jed-
nak znaczy nie zraa si. Twarda ko mazurska pokonaa te wszystkie obstacles.
Teraz dopiero, zrobiwszy, co byo w yciu do zrobienia, pan ukasz Przybylski,
odetchnwszy jeszcze krzyn na rodzonej ziemi pockiej w zacisznym czystym Lip-
nie, z wdzicznoci w sercu, z pokojem w duszy pomar. Spaci ostatni rat du-
gu swego: odda ciao ziemi, z ktrej je wzi i odszed do Ojcw swoich.
Nie jeste ten onierz, znany i imienny, symbolem tych wszystkich bojownikw
naszych, znanych i nieznanych, imiennych i bezimiennych, ktrzy z broni w rku wal-
czyli o wolno wydart, znie nie mogc niewoli i w naoone pta cili szabl
w roku trzydziestym pierwszym, szedziesitym trzecim i w latach wojny narodw.
*
O wielkim znaczeniu tradycji Powstania Styczniowego ju wspominaem. Tu znw czas
na kilka nazwisk.
29
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Pukownik Zygmunt Padlewski (18361863), ofcer armii carskiej, przewodniczcy
Towarzystwa Modziey Polskiej w Paryu, czonek Komitetu Centralnego Narodowego
i naczelnik woj. pockiego w powstaniu styczniowym, zosta rozstrzelany 15 maja 1863 r.
w Pocku. P roku pniej zosta rozstrzelany jego ojciec, Wadysaw, uczestnik obu po-
wsta (listopadowego i styczniowego).
Stryjeczny brat Wadysawa, Wodzimierz Padlewski (18151886), by poet, rysowni-
kiem, uczestnikiem Powstania Listopadowego i zesacem.
Syn Wodzimierza, Leon Padlewski (18701943), lekarz bakteriolog, pomocnik dy-
rektora Instytutu Bakteriologicznego w Moskwie, kierownik Katedry Mikrobiologii na
Uniwersytecie w Jekaterynosawiu, w niepodlegej Polsce dziekan Wydziau Lekarskiego
Uniwersytetu Poznaskiego, w czasie okupacji niemieckiej wysiedlony z Poznania, zmar
8 wrzenia 1943 r. w Warszawie.
Jego starszy syn, Jerzy Padlewski, rocznik 1913, architekt, pracownik wywiadu Armii
Krajowej, aresztowany przez Niemcw 5 marca 1942 r. w Warszawie, wiziony w berli-
skim wizieniu Moabit, zosta stracony na gilotynie 3 lutego 1943 r. w wizieniu Pltzen-
see.
Modszy syn, ppor. Roman Padlewski Skorupka, rocznik 1915, skrzypek, kompozytor,
dyrygent chru, krytyk muzyczny, by ofcerem Armii Krajowej. W Powstaniu Warszaw-
skim walczy w szeregach plutonu pancernego batalionu AK Zoka i zmar z cikich ran
w szpitalu powstaczym 16 sierpnia 1944 r., trzymajc w rkach obrazek Matki Boskiej
Ostrobramskiej, ktry otrzyma od matki Nadziei z domu Beresteniew, pianistki, uczenni-
cy Artura Rubinsteina.
Pukownik Dyonizy Czachowski (cioteczny brat Chopina, polegy 6 listopada 1863 r.)
jest bohaterem trzech ksiek. Autorem pierwszej z nich wydanej w 1914 r. w Poznaniu
by ppor. Stanisaw Dugosz Jerzy Tetera, rocznik 1891, absolwent Wydziau Prawa Uni-
wersytetu Jagielloskiego w Krakowie, wybitny dziaacz Organizacji Modziey Narodowej
(Pet), wsporganizator Polskich Druyn Strzeleckich, poeta, ktry poleg jako dowdca
plutonu 5. puku piechoty Legionw Polskich.
Dugosza nazwano Romanowskim dni naszych. Przypomnijmy: Mieczysaw Roma-
nowski, polegy w Powstaniu Styczniowym 24 kwietnia 1863 r., poeta, by czoowym repre-
zentantem ostatniej fazy polskiego romantyzmu w okresie bezporednio przedpowstanio-
wym (napisa take rozpraw O legionach polskich, 1861).
Pomiertny tom poezji Dugosza nosi tytu Przed zotym czasem. Przyj go i wykorzy-
sta trzy pokolenia pniej prof. Andrzej Romanowski w tytule swojej znanej ksiki Przed
zotym czasem. Szkice o poezji i pieni patriotyczno-wojennej lat 19081918.
Dugosz poleg 6 sierpnia 1915 r., nastpnego dnia po kolejnej rocznicy mierci dyktatora
Romualda Traugutta, stojcego od padziernika 1863 r. na czele tajnego Rzdu Narodowe-
go, powieszonego przez Rosjan 5 sierpnia 1864 r. na stokach Cytadeli Warszawskiej (Krzy
Traugutta ustawiono i Drzewo Traugutta posadzono uroczycie w miejscu jego mierci
w niepodlegej Drugiej Rzeczypospolitej w 1919 r.).
Przypomnijmy sobie sowa Jzefa Pisudskiego:
Wielko naszego narodu w wielkiej epoce 1863 roku istniaa, a polegaa ona na
jedynym moe w dziejach naszych rzdzie, ktry, nieznany z imienia, by tak szano-
wany i tak suchany, e zazdro wzbudza moe we wszystkich krajach i u wszyst-
kich narodw.
30
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E...i powszechnie znany wiersz Powstacy Artura Oppmana (Or-Ota):
[...]
Rzd Narodowy! W Polsce kady o nim wiedzia,
Lecz nikt si nie domyla: skd dziaa? Gdzie siedzia?
Godem jego widomym by wistek maleki,
Ktry jakby relikwia szed z rki do rki;
Kluczc tajnie, andarmskie mylc lady tropw,
Nadlatywa do szlachty, do mieszczan, do chopw,
I nigdy adna wadza w adnym wiata ruchu
Takiego, jak w wistek, nie miaa posuchu...
[...]
Owe wistki malekie piecztowane byy skromn pieczci Rzdu Narodowe-
go, nazwan przez Tygodnik Ilustrowany (w kolejn rocznic Powstania Styczniowego,
w styczniu 1937 r.) hosti narodowego sakramentu, ktr nard w godzinach swoich naj-
wyszych mk przyjmowa jako posilenie i pokrzepienie duchowe.
Pojcia wymienione na pieczci powstaczego Rzdu Narodowego (Rwno-Wol-
no-Niepodlego) przyja w czasie II wojny wiatowej za swj kryptonim konspiracyj-
na Polska Partia Socjalistyczna (szeregujc je w nieco innej kolejnoci): Wolno-Rwno-
-Niepodlego, w skrcie WRN. Takim take skrtem sygnowane byy tajne wydawnictwa
Polskiej Partii Socjalistycznej. Centralny organ prasowy konspiracyjnej PPS nosi nawet
taki wanie tytu. Od 2 maja 1944 r. w miejsce kryptonimu WRN przywrcono trady-
cyjn nazw: Polska Partia Socjalistyczna, 18 czerwca 1944 r. za tytu jej pisma z WRN
zmieniono na tradycyjny: Robotnik.
Jeden z wnukw Traugutta, Adam Juszkiewicz, poleg w szeregach armii rosyjskiej
w czasie I wojny wiatowej w walce z Niemcami, drugi Bolesaw Juszkiewicz, poleg
w kampanii wrzeniowej 1939 r. w obronie Warszawy, prawnuk Jerzy Juszkiewicz za zgi-
n w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz.
Pseudonimu Traugutt uywa zarwno Jan Wyglenda (18941973), jeden z dowdcw
I i III Powstania lskiego, jak i Antoni Pajdak (18941988), komendant gwny Milicji Ro-
botniczej Polskiej Partii Socjalistycznej (WRN), drugi zastpca Delegata Rzdu RP na Kraj
i minister-czonek Krajowej Rady Ministrw.
Kilka tygodni po osiemdziesitej rocznicy mczeskiej mierci Traugutta jego imi
w czasie Powstania Warszawskiego nadano jednej z trzech dywizji (8. Dywizji Piechoty na
oliborzu) Warszawskiego Korpusu Armii Krajowej, utworzonego na mocy rozkazu Do-
wdcy AK gen. dyw. Tadeusza Komorowskiego Bora z 20 wrzenia 1944 r.
*
Patronem drugiej z trzech dywizji Warszawskiego Korpusu Armii Krajowej 28. Dywi-
zji Piechoty w rdmieciu zosta Stefan Okrzeja (18661905), dowdca jednej z dwch
pierwszych dziesitek Organizacji Bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej, ktry 13 li-
stopada 1904 r. podczas zbrojnej demonstracji na pl. Grzybowskim w Warszawie (pierw-
sze zbrojne wystpienie po Powstaniu Styczniowym) nis sztandar i to on odda pierwszy
strza. Okrzeja zosta stracony przez Rosjan 21 lipca 1905 r.
31
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Organizacja Bojowa PPS bya elaznym kwiatem Pisudskiego, z ktrego powsta pik-
ny owoc niezwycione Wojsko Polskie (to sowa Stanisawa Andrzeja Radka).
Okrzeja, Baron, Montwi i inni bohaterowie Waszej organizacji bojowej byli natchnie-
niem dla pierwszego zawizku Wojska Polskiego napisa premier i Naczelny Wdz
gen. broni Wadysaw Sikorski do kierownictwa konspiracyjnej Polskiej Partii Socjalistycz-
nej; sowa te przytoczono w jego Rozkazie do Si Zbrojnych nr 4 z 18 maja 1943 r.
Okrzeja by ju wwczas patronem III batalionu Gwardii Ludowej Polskiej Partii Socjali-
stycznej Oddziaw Wojskowych Pogotowia Powstaczego Socjalistw (OW PPS) w War-
szawie na Woli, a jego imi nosia take jedna z barykad powstaczych na Woli, broniona
przez onierzy tego batalionu.
Modszy o 21 lat brat Stefana Okrzei, ktremu na jego cze nadano to samo pierwsze
imi, por. Stefan Stanisaw Okrzeja, rocznik 1907, absolwent Szkoy Podchorych Lot-
nictwa dla Podofcerw w Bydgoszczy, w kampanii wrzeniowej 1939 r. zastpca dowdcy
112. eskadry myliwskiej w skadzie Brygady Pocigowej, zestrzeli dwa samoloty niemiec-
kie w obronie Warszawy i poleg 5 wrzenia 1939 r.
Synem stryjecznej siostry Stefana Okrzei jest Jan Olszewski (ur. 1930), czonek Szarych
Szeregw, uczestnik Powstania Warszawskiego, adwokat, obroca w procesach politycz-
nych, czoowy dziaacz Polskiego Porozumienia Niepodlegociowego (1976), wspzao-
yciel KOR (1976), wspredaktor statutu NSZZ Solidarno (1980), premier rzdu RP
w latach 19911992, doradca Prezydenta RP 20052007.
*
Legiony Polskie Jzefa Pisudskiego ju si w tej opowieci pojawiay. Tu chciabym
przypomnie jeszcze tylko dwch ich bohaterw.
Pierwszym z nich jest por. Mikoaj Szyszowski Sarmat (18831915), absolwent kra-
kowskiej Akademii Sztuk Piknych (ucze Jzefa Mehoffera), artysta malarz, grafk, na-
uczyciel rysunkw w I Gimnazjum w. Anny w Krakowie, komendant Obwodu Krzeszo-
wice Zwizku Strzeleckiego, w Legionach dowdca kompanii w III i V batalionie, polegy
21 maja 1915 r.
[...]
Umar. Zabito go, gdy odwrt soni.
Pad podczas huku piekielnego armat.
Nie paczcie! Nigdy z mnych cz nie roni
ez Sarmat!
napisa Bolesaw Lubicz-Zahorski po jego mierci w wierszu Porucznik Sarmat.
Zachowa si portret Sarmata rysowany wglem przez Kazimierza Witkiewicza i pik-
ne zdjcie, wykonane na przeomie 1914/1915 r., pokazujce ofcera na koniu i stojc przy
nim jego on, Mari z domu Sarmantowsk Dan. Bya sanitariuszk kolejno w Legio-
nach Pisudskiego, w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. i w kampanii wrzeniowej 1939 r.
w obronie Warszawy. Polega w czasie bombardowania 18 wrzenia 1939 r. wraz z crk
z drugiego maestwa.
Jej drugi m, pk prof. dr med. Jerzy Alexandrowicz (18861970), absolwent studiw
przyrodniczych na Uniwersytecie w Zurychu i studiw medycznych na Uniwersytecie
w Jenie, lekarz w Legionach Polskich, naczelny lekarz 211. puku uanw w wojnie polsko-
32
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E-bolszewickiej 1920 r., kierownik Katedry Histologii i rektor Akademii Medycyny Wete-
rynaryjnej we Lwowie, by take w latach 19371938 wiceministrem wyzna religijnych
i owiecenia publicznego. W kampanii wrzeniowej 1939 r. lekarz wojskowy, nastpnie je-
niec w sowieckim obozie jenieckim w Kozielsku, od 1941 r. by lekarzem w 5. Dywizji Pie-
choty i kierownikiem referatu spraw modzieowych w Wydziale Owiaty sztabu Armii Pol-
skiej w ZSRS, a nastpnie szefem Wydziau Owiaty sztabu Armii Polskiej na Wschodzie.
P roku po Sarmacie, 5 listopada 1915 r., poleg por. Tadeusz uliski Roman, Ro-
man Barski (18891915), urodzony we Lwowie, absolwent Wydziau Lekarskiego Uniwer-
sytetu Jana Kazimierza, dr medycyny, uczestnik strajku szkolnego 1906, komendant Zwiz-
ku Strzeleckiego w Zagbiu Dbrowskim, od sierpnia 1914 r. adiutant Jzefa Pisudskiego
w Legionach Polskich, nastpnie od padziernika komendant gwny Polskiej Organizacji
Wojskowej, organizator i dowdca Batalionu Warszawskiego POW, po jego wejciu w skad
Legionw Polskich (sierpie 1915 r.) dowdca 2. kompanii VI batalionu. Ciko ranny
w bitwie pod Kuklami, zmar 5 listopada 1915 r. w szpitalu polowym w Sewerynwce.
Kt nie pamita w pierwszych dniach walk obok powanej, skupionej postaci
komendanta, modego porucznika uliskiego!
[...]
Gdy razem jechali w samochodzie, gdy razem szli ku pozycjom lub gdy razem
zatrzymywali si gdzie na spiesznym postoju, zdawa si mogo, e dowiadczone-
mu wodzowi towarzyszy wybrany niejako przedstawiciel ostatniego pokolenia, ktre
zerwao si walczy o Polsk wspomina Juliusz Kaden-Bandrowski.
Komendantem podziemnej Warszawy i organizatorem batalionu dzieci warszaw-
skich nazwa go Marian Kukiel we wspomnieniu pomiertnym, opublikowanym w grudniu
1915 r. w Wiadomociach Polskich. Tytu Komendant podziemnej Warszawy nosi te ksi-
ka o nim, autorstwa Zygmunta Zygmuntowicza, wydana w 1937 r. we Lwowie i Warszawie.
Owo drugie sformuowanie Kukiela nawizywao do tradycji 5. puku strzelcw pie-
szych Dzieci Warszawskich z czasw Powstania Listopadowego, utworzonego w styczniu
1831 r., walczcego w bitwach pod Wawrem i Ostrok oraz uczestniczcego we wrzenio-
wej (1831) obronie Warszawy.
Tradycje tego puku i zaszczytne miano Dzieci Warszawskich przej nastpnie
21. Warszawski Puk Piechoty, powoany do ycia w dniu odzyskania przez Polsk niepodle-
goci 11 listopada 1918 r., ktry zapisa si chlubnie w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r.
i w kolejnej wrzeniowej obronie Warszawy we wrzeniu 1939 r. Warto tu przypomnie,
e cztery lata wczeniej poczet sztandarowy tego puku uczestniczy w uroczystociach war-
szawskich 1 wrzenia 1935 r. (o ktrych mwi niej) ku czci Tadeusza uliskiego. 21. War-
szawski Puk Piechoty odtworzony zosta w konspiracji w ramach Okrgu Warszawa Ar-
mii Krajowej, dowodzonego ju przez kolejnego komendanta podziemnej stolicy, czyli
pk./gen. bryg. Antoniego Chruciela Montera.
W dwudziest rocznic wymarszu Batalionu Warszawskiego POW z Warszawy dnia
1 wrzenia [1935 r.] Warszawa uroczycie obchodzia pami p. por. Tadeusza uliskiego
napisa tygodnik wiat, nadajc swojej relacji znamienny tytu: wito niepodlegej War-
szawy. Odsonito wwczas tablic pamitkow na ulicy, noszcej odtd jego imi (czci ulicy
urawiej, skd peowiacy wyruszyli do Legionw), a wygoszone podczas uroczystej akademii
33
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
przemwienie prezydent stolicy Stefan Starzyski zacz sowami: Obywatele! W dniu dzi-
siejszym Warszawa czci swych pierwszych jawnych onierzy polskich. Odsonicia tablicy
z now nazw ulicy dokona natomiast wiceprezydent m.st. Warszawy Jan Pohoski.
Symbolicznego znaczenia nabiera fakt, e obaj prezydenci Warszawy wystpujcy pod-
czas tej uroczystoci (Starzyski i Pohoski) ju cztery lata pniej podczas wrzeniowej
obrony Warszawy czynem zadokumentowali wierno wygaszanym sowom, a nastpnie
yciem zapacili za kontynuowanie chlubnej tradycji udziau w walkach o niepodlego.
W czasie uroczystoci 1 wrzenia 1935 r. odsonito jeszcze jedn tablic pamitkow
na Paacu Namiestnikowskim (zniszczon w czasie wojny, staraniem Rady Ochrony Pami-
ci Walk i Mczestwa zrekonstruowan na podstawie zachowanej fotografi i odsonit
10 listopada 2010 r. przez prezydenta Rzeczypospolitej Bronisawa Komorowskiego) nast-
pujcej treci:
W tym miejscu stolicy w dniu 5 sierpnia 1915 roku po raz pierwszy od dnia
8 wrzenia 1831 roku stan jawnie na warcie onierz polski z Batalionu Warszaw-
skiego Polskiej Organizacji Wojskowej.
Tablica mwi o sytuacji bezporednio po ewakuacji Rosjan i zajciu Warszawy przez
Niemcw 5 sierpnia 1915 r. (dokadnie w 51. rocznic stracenia przez Rosjan Romualda
Traugutta na stokach Cytadeli Warszawskiej), gdy onierze Batalionu Warszawskiego POW
Tadeusza uliskiego na pierwsz swoj kwater zanim 7 sierpnia przenieli si do budyn-
ku przy ulicy Wielkiej rg urawiej, skd wymaszerowali nastpnie na front wybrali Paac
Namiestnikowski przy ulicy Krakowskie Przedmiecie 46/48.
Powtrzmy: W tym miejscu stolicy w dniu 5 sierpnia 1915 r. po raz pierwszy od dnia
8 wrzenia 1831 r. stan jawnie na warcie onierz polski....
Kolejny fragment mojej opowieci chciabym powici wanym i interesujcym powi-
zaniom rodzinnym Tadeusza uliskiego. W rozkazie z 29 listopada 1915 r. po jego mierci
Jzef Pisudski pisa:
Szed w lady ojcw i dziadw, ktrzy tajemnie w cikich wizach podziemnego
spisku gotowali bro przeciw najedcy. Jego to i jego kolegw praca nawizywaa
w naszej walce ni tradycji z t specyfcznie polsk wojn, ktr toczyli nasi przod-
kowie, a z ducha ktrej wyrolimy i my nowoczeni onierze polscy.
Po ekshumacji z grobu w Sewerynwce uliski zosta uroczycie pochowany 12 maja
1916 r. na Cmentarzu yczakowskim we Lwowie, w grobowcu rodzinnym, na ktrym de-
legacja ofcerw I Brygady Legionw Polskich zoya wieniec od Komendanta z krtkim
napisem: Romanowi.
Uroczystoci pogrzebowe przerodziy si w wielk manifestacj narodow z udzia-
em wielu tysicy osb, opisywan we wszystkich miejscowych pismach polskich. Kurier
Lwowski napisa nawet, e takiego pogrzebu Lww nie widzia, Zygmunt Zygmuntowicz
za po latach oceni, i
[...] pogrzeb Tadeusza uliskiego by pierwszym apelem Lwowa do ywioowe-
go skupienia si, by w dwa lata potem stan do boju o przynaleno do Macierzy.
34
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EO ile w przytoczonym wyej rozkazie z 29 listopada 1915 r. sowa Pisudskiego o u-
liskim: szed w lady ojcw i dziadw, mogy by odczytane jako literacki jedynie za-
pis mwicy o pokoleniowej cigoci udziau w walkach o niepodlego Polski, o tyle
ju przemwienia na pogrzebie Tadeusza uliskiego nie pozostawiay adnej wtpliwoci,
e akurat w jego przypadku mielimy do czynienia take z cigoci rodzinn.
I smutek ustpi musi i uczucia radoci, gdy uwiadomimy sobie, e wielka i wi-
ta idea przechodzi w Polsce z pokolenia w pokolenie, e wielki duch Romana uli-
skiego, stryja bohatera z 63 r. i ojca Jzefa nie zagas, lecz ody w Tadeuszu, bohate-
rze walk ostatnich mwi ks. Jan Ciemniewski, dugoletni katecheta zmarego.
Pite pokolenie z kolei cytuj sowa Edwarda Webersfelda w imieniu weteranw
Powstania Styczniowego chwycio za or do walki z odwiecznym wrogiem. Dotd
porywy nasze koczyy si klskami, a ciemizca szubienic, katorg, lodami Sybiru
stara si ostudza zapa narodowy. Myli si wrg jednake, bo oto znowu, jak przed
laty, z krwi i koci polegych powstay zastpy mcicieli i poszy w bj z hasem,
i pty walczy bd, pki Ojczynie wolnoci nie zdobd. Porway si dzieci pol-
skie, by speni niemiertelne przykazanie ojcw, dziadw i pradziadw.
Wyjanienie powiza rodzinnych Tadeusza uliskiego zacz wypada od wuja jego
matki, nazywanego dziadkiem, Jzefa Kajetana Janowskiego (18321914), architekta, ostat-
niego yjcego czonka tajnego Rzdu Narodowego z czasw Powstania Styczniowego, or-
ganizatora Towarzystwa Weteranw r. 18631864 we Lwowie, ktrego Stefan Kieniewicz
nazwa urzdowym niejako piastunem tradycji 1863 r.
To wanie na pogrzebie Jzefa Janowskiego 26 czerwca 1914 r. we Lwowie Jzef Pi-
sudski, ktry przyby tu na czele oddziau Zwizku Strzeleckiego i Polskich Druyn Strze-
leckich, wypowiedzia znamienne sowa:
Chowamy czonka Rzdu Narodowego Rzdu a nie Rady Narodowej. Rzd
bowiem tylko wasny szanowany, a posuszestwa wymagajcy przystoi narodo-
wi.
Po p wieku tuaczki yciowej, po p wieku pracy serdecznej, a krwawej, wi-
dziae, ostatni z Rzdu Narodowego, co nard do walki o wolno i lud prowadzi,
nowe zastpy, gotowe walczy za to, za co walczye ty i twoi widziae odrodzone-
go onierza polskiego, ktremu jutrzenka wolnoci i szczcia zawita.
Chciaem mwi, ale Komendant Strzelcw wszystko za mnie powiedzia, nie mam nic
do dodania owiadczy wystpujcy po nim bp Wadysaw Bandurski.
Sowa Pisudskiego mamy prawo nazwa symbolicznym przejciem spucizny Powsta-
nia Styczniowego przez onierzy Legionw Polskich, ktrzy pod jego dowdztwem roz-
poczn za sze tygodni kolejny polski marsz ku wolnoci.
W tym miejscu wrci ju moemy do osoby Tadeusza uliskiego, tym bardziej e
czonkiem tajnego powstaczego Rzdu Narodowego Romualda Traugutta, ktry obok nie-
go zawis na szubienicy na stokach Cytadeli Warszawskiej, by rwnie stryj Tadeusza na
ktrego cze przyj on pseudonim Roman Roman uliski (18331864), nauczyciel
matematyki i geografi, autor podrcznika Zasady rachunku rniczkowego i cakowitego
35
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
(1859), zaoyciel przeszo dwch tysicy katolickich szkek ludowych i licznych Szk Nie-
dzielnych dla Sug.
Uczestnikiem Powstania Styczniowego czonkiem redakcji tajnych pism Dzwon Du-
chowny i Gos Kapana Polskiego oraz sekretarzem Wydziau Zagranicznego Rzdu
Narodowego by drugi stryj Tadeusza, ks. Kazimierz uliski (18311904), nastpnie wi-
ceprezes Stowarzyszenia Kapanw Polskich na Emigracji, duszpasterz Polakw w Mona-
chium i Pradze, kaznodzieja w kociele Mariackim w Krakowie.
Dwaj nastpni stryjowie, Aleksander i Edward uliscy, po upadku Powstania Stycznio-
wego zostali skazani na kilkuletnie zesanie na Syberii.
Ojciec Tadeusza, Jzef uliski (18411908), w czasie Powstania Styczniowego mianowany
przez Rzd Narodowy naczelnikiem w Krakowie, wykadowca geologii w Wyszej Szkole Pol-
skiej na Montparnasse w Paryu, wsporganizator Muzeum Geologicznego w Krakowie, by
nastpnie zaoycielem Muzeum Szkolnego we Lwowie, znanym dziaaczem spoecznym i flan-
tropem we Lwowie (jego domowi Maryla Wolska powicia znany wiersz Tamten wiat).
I kilka sw jeszcze o siostrach naszego bohatera, Tadeusza uliskiego. Barbara uli-
ska (18811962), zmartwychwstanka, przeoona Zgromadzenia Sistr Zmartwychwstania
Paskiego we Lwowie i zaoycielka Seminarium Ochroniarskiego, bya autork ksiek
O wychowaniu religijnym w wieku przedszkolnym (1931) i Matka obywatelka (1937).
Druga siostra, Paulina ktra suya w szeregach 1. puku szwoleerw w wojnie polsko-
bolszewickiej 1920 r. i odznaczona zostaa Krzyem Walecznych wysza w 1925 r. za m
za mjr. Juliusza Dudziskiego (18931939), ofcera Legionw Polskich i odrodzonego Wojska
Polskiego, posa i sekretarza Sejmu RP, w kampanii wrzeniowej 1939 r. dowodzcego ochot-
niczym oddziaem w obronie Lublina; ciko ranny, zmar w szpitalu 17 wrzenia 1939 r.
Mwiem wczeniej o stryju Tadeusza, Romanie uliskim, powieszonym razem z Trau-
guttem. Wraz z nimi zgin take Rafa Krajewski (18341864), architekt, dyrektor Wydzia-
u Spraw Wewntrznych Rzdu Narodowego, ktry przed mierci w Wierszu z wizienia
napisa m.in.:
Z upadej sprawy Ojczynie
Zostawmy posiew przyszoci
Gdy krwi nie stao w spucinie
Oddajmy na siew swe koci.
Jego stryjeczny prawnuk, Bohdan Krajewski (19191998), syn ofcera armii carskiej, roz-
strzelanego przez bolszewikw, urodzony we Wadywostoku, uczestnik kampanii wrzenio-
wej 1939 r., student Wydziau Mechanicznego tajnej Politechniki Warszawskiej i onierz
Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, absolwent Politechniki w Hanowe-
rze, w PRL by wieloletnim pracownikiem naukowym (docent dr hab.) w Instytucie Bada
Jdrowych w wierku, gdzie w 1980 r. zosta wybrany w skad pierwszej Komisji Zakado-
wej NSZZ Solidarno.
*
Na zakoczenie chciabym wrci do dwch ksiek pod identycznym tytuem Kamienie
na szaniec. Mwiem ju, e niemal caa historia Polski XIX i XX stulecia to dzieje wielu
36
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Ekolejnych pokole kamieni na szaniec. O tych pierwszych, urodzonych w niewoli, pisa
Karol Komiski. Ci z pokolenia, o ktrym pisa Aleksander Kamiski, z pierwszego po-
kolenia urodzonego i ksztaccego si w wolnej i niepodlegej Polsce, wywalczonej przez
ich dziadw i ojcw, wychowywani na wzorach osobowych bohaterw tamtych walk, stali
si ostatnim pokoleniem walczcym z broni w rku o ponowne odzyskanie niepodlegoci
utraconej w 1939 r.
Opowiada o tym w swojej relacji, o ktrej mwiem wczeniej, Tadeusz Zawadzki
Zoka:
Znamy bohaterstwo na polu walki, bohaterstwo onierza. Te chwile, w ktrych
odwaga onierska dochodzi do szczytu, gdy napicie walki pozwala na zdawie-
nie strachu i objawia si w najpikniejszych czynach onierzy-bohaterw. Znamy je
wszyscy z legend o naszych przodkach, ze wspomnie z naszej dalekiej i zupenie
jeszcze wieej przeszoci. Symbolem jego to niebiesko-czarna wsteczka Virtuti
Militari na piersiach onierzy czy w godle miasta Lwowa.
A
I
P
N
37
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
ANNA MARIA KRAJEWSKA
nIEPodLEGoCIoWE LEGEndy
W mIdZyWojEnnEj LITERaTuRZE modZIEoWEj
W okresie midzywojennym ukazao si okoo stu publikacji dla mo-
dziey powiconych udziaowi Polakw w I wojnie wiatowej i ich
walce o ksztat granic II RP
1
. Stanowi one niezwykle ciekaw en-
klaw tekstw, waciwie nieznan szerszej publicznoci; przez p
wieku nie istniay bowiem w obiegu czytelniczym.
Ocalaa z poogi wojennej literatura modzieowa w okresie stalinowskim staa si
przedmiotem drobiazgowej oceny i selekcji. Na mocy urzdowych zarzdze pozbywano si
ksiek o tematyce harcerskiej, patriotycznej, o Jzefe Pisudskim i wydarzeniach militar-
nych lat 19141920
1
. Ich tre przekonywaa przecie dobitnie, e niepodlego nie wjecha-
a do Polski na czogach Armii Czerwonej, a ycie Polakw przed 1939 r. bardzo rnio si
od obrazu serwowanego spoeczestwu po 1945 r.; naleao wic usun midzywojenne za-
pisy zadajce kam propagandzie PRL. Operacj t przeprowadzono skutecznie.
Midzywojenne teksty znacznie odbiegaj od przyjtej konwencji literatury modzieo-
wej. Zamiast przygd i problemw dorastania dominuje w nich wiedza o faktach. Piszcy
przede wszystkim pragn informowa czytelnika o wydarzeniach, ktrych sami byli wiad-
kami i uczestnikami. Potrzeba dawania wiadectwa prawdzie wynika z wewntrznego prze-
konania autorw o wadze wydarze zwizanych ze szczeglnym okresem dziejw Polski.
Poniewa czsto pisano prawie na bieco, dlatego utrwalono bardzo wiele szczegowych
faktw z okresu odzyskiwania niepodlegoci i ksztatowania si granic pastwa. I wanie
ta faktografczna dokadno zapisywania rzeczywistoci bya jedn z przyczyn, dla kt-
rych komunici po przejciu wadzy tak zaciekle zwalczali midzywojenne publikacje dla
modziey. Bya to cz planowej walki o now, socjalistyczn wiadomo spoeczestwa,
a zarazem walki z demonami polskiego patriotyzmu, z drobiazgowo zapisan nieodleg
rzeczywistoci, ktra w cigu wierwiecza zdya si sta histori, aczkolwiek w wielu
przypadkach nieutrwalon jeszcze w postaci dzie profesjonalnych historykw.
Liczb przeznaczonych dla modziey publikacji o wydarzeniach I wojny wiatowej
i okresu midzywojennego mona dzi ustali na podstawie Bibliografi literatury dla dzieci
i modziey 19181939 (Warszawa 1995), Spisu ksiek poleconych do bibliotek szkolnych
(Warszawa 1929) oraz katalogu Biblioteki Narodowej. Razem ze wznowieniami, ktre uka-
zay si jeszcze w okresie midzywojennym, wyszo drukiem okoo 160 tekstw wojennych
1
Liczc tylko pierwsze wydania; zob. A.M. Krajewska, Trzy legendy. Walka o niepodlego
i granice w polskiej midzywojennej literaturze modzieowej, Warszawa 2009, s. 11.
2
B. Biakowska, Ksiki grone dla dzieci w Polsce Ludowej, czyli o czystkach w ksigozbio-
rach bibliotecznych, Nowe Ksiki 1991, nr 7, s. 6061; K. Heska-Kwaniewicz, Przed czym chcia-
no uchroni modego czytelnika w PRL-u, czyli o czystkach w bibliotekach szkolnych lat 19491953
[w:] Mody czytelnik w wiecie ksiki, biblioteki i informacji, red. K. Heska-Kwaniewicz, I. Socha,
Katowice 1996.
38
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Eo Legionach i Pisudskim, o wojnie z Ukraicami 19181919 i o wojnie polsko-bolszewic-
kiej 19191921
2
. Ich udzia w produkcji wydawniczej dla dzieci i modziey caego okresu
midzywojennego moe wydawa si stosunkowo niewielki stanowi okoo 2 proc. Gdyby
wzi pod uwag wszystkie wojenne wtki, pominite w niniejszym artykule (korpusy pol-
skie w Rosji, powstania lskie i wielkopolskie, losy sierot wojennych itp.), a take teksty
przeoczone, to i tak prawdopodobnie nie przekroczyby 5 proc. Trzeba jednak pamita, e
ksiki te byy bardzo popularne i miay zasadnicze znaczenie dla ksztatowania tosamoci
narodowej Polakw. Wzmacniay poczucie ich uzasadnionej dumy z wywalczonej wolnoci
i rzeczywicie stanowiy flar wychowania przyszych obywateli II RP. Zdawano sobie spra-
w z tego, e bez walki, prowadzonej nader czsto rwnie przez najmodsze pokolenie, nie
byoby wolnej Polski. Wolno rozumiana jako mono ycia we wasnym, niepodlegym
pastwie stanowia jedn z podstawowych wartoci, okupionych ofar wielu istnie. Pa-
mi o nich stanowia wity obowizek yjcych.
Najwicej publikacji z okresu midzywojennego odnosi si do trzech wtkw militar-
nych: powstania i dziaalnoci Legionw Polskich, obrony Lwowa w roku 1918 oraz wojny
polsko-bolszewickiej 19191920. Wydarzenia te s najliczniej prezentowane w literaturze,
a ponadto na ich temat powstay do dzi trwajce legendy.
Legenda Legionw Polskich
Publikacje o Pisudskim i Legionach adresowane do modziey zaczy wychodzi ju
w trzecim roku wojny. Pierwsze teksty Z notatek legionisty Seweryna Romina, Szabl i pi-
rem Stanisawa Rostworowskiego i Wymarsz Zygmunta Nowakowskiego wydane zostay
nakadem Centralnego Biura Wydawnictw Naczelnego Komitetu Narodowego w Krakowie;
maj nadruk: dozwolone przez C. i K. wojenn kwater prasow. Wszystkie trzy fguruj
w Spisie ksiek poleconych do bibliotek szkolnych. O uznaniu ich przez komisj spisow
za lektury odpowiednie dla modziey zadecydowaa prostota formy, szczero i prawda
w przedstawianiu faktw, a take konkretno autentycznych szczegw (nazwiska i nazwy
miejscowe). Ich brak zosta wprawdzie uznany za wad Wymarszu, ale utwr zyska uznanie
dziki takim zaletom jak unika[nie] jtrzcych tonw i to, e modzie dzisiejsza, czytajc
ksik [...] odczuje ducha ofarnego patriotyzmu, ktry w kadej epoce znale sobie musi
odpowiedni wyraz
3
.
Wrd najwczeniejszych wydawnictw warto wymieni zbiorow ksik W pamitnym
roku wojny (1916), zawierajc rnorodne materiay. Znalazy si w niej m.in. teksty o cha-
rakterze publicystycznym, objaniajce genez wojny, szkic Stanisawa Rostworowskiego
(podpisany tylko inicjaami) o szary pod Rokitn oraz wiersz Jerzego uawskiego Do
moich synw. Do roku 1918 ukazay si te utwory Edwarda Soskiego Jak to na wojence...,
Zatopione krlestwo i Bajka o biaym orle, niedugo potem wysza jego bajka O onie-
rzu tuaczu. Jednym z wczesnych tekstw wojennych jest take Bohaterski mi Bronisawy
Ostrowskiej, jedna z najpopularniejszych ksiek dziecicych
4
okresu midzywojennego.
2
Bibliografa literatury modzieowej o latach 19141921 jest dostpna w: A. M. Krajewska,
op. cit., s. 451459.
3
Spis ksiek poleconych do bibliotek szkolnych przez Komisj Oceny Ksiek do Czytania dla
Modziey Szkolnej przy Ministerstwie Wyzna Religijnych i Owiecenia Publicznego w latach od
1923 do 1928 wcznie, Warszawa 1929, s. 233234.
4
Adresowana do czytelnikw od dziesitego roku ycia.
39
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Autorka przedstawia (bardzo skrtowo) waciwie wszystkie polskie formacje walczce na
frontach I wojny wiatowej, doprowadzajc akcj a do zwyciskiej obrony Lwowa.
Wydawnictwa pierwszej powojennej dekady to na przykad ksika Romualda Kawal-
ca Peowiacy i harcerze oraz opowiadanie Marii Jadwigi Reuttwny Jak Tomek poszed do
Legionw. Wadysaw Pobg-Malinowski wyda (pod pseudonimem Hanka Malinowska)
broszur O yciu i czynach marszaka Jzefa Pisudskiego; tekst zdradza pasj historyczn
autora i wyjtkow umiejtno popularyzowania zwile przedstawionej wiedzy.
W pierwszej poowie lat trzydziestych ukazuje si coraz wicej literatury legionowej, na
przykad biografczna broszura Aleksandra Kamiskiego Ofcer Rzeczypospolitej o Leopol-
dzie Lisie-Kuli, harcerska opowie Henryka Glassa Na szlaku chudego wilka. Z podziemi
ku Polsce, broszury Wacawa Sieroszewskiego i Felicjana Sawoja-Skadkowskiego przed-
stawiajce posta Pisudskiego. Po mierci Marszaka wychodzi caa grupa publikacji. S
wrd nich teksty samego Pisudskiego (np. osobno wydany rozdzia z ksiki Moje pierw-
sze boje zatytuowany Ulina Maa). Ukazuj si take: broszura Mieczysawa Lepeckiego
Od Sybiru do Belwederu, legionowe wspomnienia Romana W. Horoszkiewicza W pierw-
szym puku, powieci Marii Brzuskiej Stary lamus oraz Jadwigi Gorzyckiej Krysia i karabin,
dramat Marii Jadwigi Reuttwny Wdz i tzw. obrazki sceniczne (np. Zofi ozianki Imieniny
Dziadka, Ludwika Stolarzewicza Midzy pewiaczkami, Na placwce, Nasz komendant, Pan
Marszaek Pisudski, W biurze werbunkowym, Za twoim przewodem...).
Obrazki sceniczne to popularne w okresie midzywojennym krtkie formy drama-
tyczne, przeznaczone dla teatrw szkolnych. Charakteryzowaa je uproszczona scenografa
(przewanie sala szkolna) i role dla uczniw, harcerzy lub czonki Przysposobienia Woj-
skowego Kobiet (pewiaczek). W legionowych obrazkach tre kadorazowo sprowadza-
a si do przygotowywania inscenizacji na cze Marszaka lub prezydenta Ignacego Mo-
cickiego. W akcj wplatano wiersze i piosenki o tematyce legionowej, wykonywane chrem
przez wszystkich aktorw, a podczas spektakli prawdopodobnie rwnie przez widowni.
Przed 1939 r. ukazay si jeszcze opowiadania o Pisudskim Z Zuowa na Wawel Heleny
Obiezierskiej, ksiki Felicjana Sawoja-Skadkowskiego: Meldunki u Komendanta, Z walk
Pierwszej Brygady i W Beniaminowie, opowiadania Juliusza Kadena- Bandrowskiego Dro-
ga wolnoci i Leopold Kula-Lis, cieka obok drogi Kazimiery Iakowiczwny, a take
ksika Karola Komiskiego Kamienie na szaniec, zawierajca dwanacie biografi boha-
terw wydarze wojennych lat 19141920, w wikszoci uczestnikw Legionw Polskich.
Do tej midzywojennej ksiki ewidentnie nawizywa Aleksander Kamiski w swoich Ka-
mieniach na szaniec, wydanych zaledwie sze lat pniej. W sumie tylko w latach trzydzie-
stych ukazuje si ponad trzydzieci pierwszych wyda tekstw przewanie o charakterze
dydaktyczno-propagandowym.
Warto wspomnie o ksikach, ktre pokazuj wojenny wiat z innego punktu widze-
nia ni perspektywa Legionw Polskich. Nale do nich wspomnienia Jana Rzdkowskiego
Pierwszy Legion Puawski z 1925 r. jedyna publikacja o polskich formacjach w Rosji,
polecana modziey; znalaza si w Spisie ksiek poleconych do bibliotek szkolnych. Wa-
nym tekstem wydaje si rwnie legionowe opowiadanie Struga Odznaka za wiern sub
wydane w 1923 r. Do literatury modzieowej upodabnia je kreacja naiwnego narratora; po-
dobne utwory, ktre powstaway pod wpywem wydarze wojny bolszewickiej (np. Szpital
w Cichiniczach Melchiora Wakowicza), wejd ju bez przeszkd do krgu modzieowego.
U Struga znajdziemy wane motywy i problemy, ktrych legionowi autorzy modzieowi
zazwyczaj unikaj ze szkod dla obiektywnego obrazu rzeczywistoci.
40
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EInn godn uwagi pozycj jest opowiadanie Heleny Zakrzewskiej Lulu z tomu Dzieci
Lwowa (osiem wyda do 1939 r.) jeden z najwaniejszych w polskiej literaturze dziecicej
tekstw na temat I wojny wiatowej ktrego akcja rozgrywa si czasie operacji gorlickiej.
Trudno wyobrazi sobie obraz wojennej literatury okresu midzywojennego bez choby
wzmianki o nim, zwaszcza e zawiera wyraziste portrety onierzy armii rosyjskiej.
Literatura o Legionach jest dosy zrnicowana pod wzgldem stosowanych konwencji.
Wieloci form towarzyszy jednak pewna jednostajno treci, gdy zazwyczaj zwizana jest
z osob Jzefa Pisudskiego. Zwraca uwag udzia tekstw o charakterze propagandowym
oraz hagiografcznych biografi pisanych dla uczczenia polegych, a take yjcych bohaterw,
odgrywajcych wane role w niepodlegym pastwie. Charakter propagandowy miewaj rw-
nie teksty, ktre zwykle klasyfkuje si jako literatur faktu, np. dzienniki (Seweryna Romina)
i wspomnienia (Felicjana Sawoja-Skadkowskiego). Autorami publikacji s gwnie onierze
I Brygady, ktrzy wprawdzie opowiadane zdarzenia znaj z autopsji, jednak przedstawiaj je
w wyidealizowany sposb. Pewne przejawy niezadowolenia z losu, jaki przypad w udziale by-
ym uczestnikom I Brygady Legionw na froncie woskim, wida w ksice Horoszkiewicza
W pierwszym puku, ktr od opisywanych wydarze dzieli dystans kilkunastu lat; jednak i tu
piszcy nie kieruje swego alu ku konkretnym osobom. Prawie wszyscy autorzy podkrelaj
autentyczny charakter swoich tekstw; ksiki powstay albo na podstawie wasnych notatek,
spisywanych na bieco (Horoszkiewicz, Skadkowski), albo stylizowane s na takie wanie
notatki (Romin). Propagandzie pastwowej i szkolnej edukacji w rwnym stopniu su wspo-
mniane obrazki sceniczne i znaczna cz beletrystyki.
Piszcy to przewanie zdeklarowani zwolennicy Pisudskiego o raczej lewicowych pogl-
dach, zwizani z PPS, np. Wacaw Sieroszewski. Teksty o Legionach i Pisudskim pisane s
czsto przez byych legionistw Struga, Romina, Horoszkiewicza, Kadena-Bandrowskiego,
Sawoja-Skadkowskiego, a take Jzefa Pisudskiego, znacznie rzadziej przez osoby, ktre
nie byy w Legionach. Jednak nawet opowie Reuttwny o uczniu rosyjskiego gimnazjum,
ktry wstpi do Legionw, nosi znami literatury bardziej dydaktyczno-poznawczej ni pik-
nej; autorka przedstawia rne orientacje polityczne okresu przed I wojn wiatow oraz co
jest zupen rzadkoci w literaturze legionowej argumenty przeciwnych stron. Podobnego
zabiegu dokona Strug w Odznace za wiern sub, z t jednak rnic, e orientacja antynie-
miecka zostaa ukazana w negatywnym wietle, u Reuttwny za obie s rwnouprawnione.
Mimo odmiennej od pisudczykowskiej wizji polskiej wspczesnoci autorka nigdy nie kryty-
kowaa najwikszego autorytetu w pastwie, a dla uczestnikw Legionw Polskich ewidentnie
ywia szacunek i podziw. Z liczebn przewag pisudczykw wrd piszcych wie si spo-
sb prezentowania dokona poszczeglnych brygad legionowych. Publikacje traktuj gwnie
o I Brygadzie; II powici ksik (Szabl i pirem) tylko Stanisaw Rostworowski. Na temat
III Brygady w omawianych tekstach propagandowych nie ma nawet wzmianki.
Trzeba podkreli, e propaganda okresu midzywojennego bardzo rni si od propa-
gandy PRL. Propagandowy charakter tekstw midzywojennych wynika z manifestowania
prywatnych, rzeczywistych przekona piszcych, a nie z jakich odgrnych dyrektyw. Kto
chcia pisa inaczej albo o innych formacjach ni Legiony, mg to czyni jak o tym wiad-
cz przytoczone przykady. Propagandyci wydaj si wewntrznie przekonani o tym, co
pisz; a to, e piszc, realizuj wewntrzn polityk pastwa, jest wprawdzie spraw wan,
ale drugorzdn. Literatura ta wyraa autentyczne przekonania tej czci Polakw, wrd
ktrych Pisudski rzeczywicie cieszy si ogromnym autorytetem, a Legiony Polskie ucho-
dziy za pocztek niepodlegociowego zbrojnego czynu.
41
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Legenda obrony Lwowa
Drug wielk legend niepodlegociow bya obrona Lwowa. Poza relacjami pamit-
nikarskimi jest ona waciwie cakowicie nieobecna w polskiej literaturze uniwersalnej;
utrwalona zostaa gwnie w piosence lwowskiej osnutej na faktach, zapisana w tekstach
modzieowych, ktre w potocznym odczuciu uwaane s za mniej artystyczne ni utwory
dla dorosych. Legenda ta tak jak mit legionowy powstaa rwnolegle z toczcymi si
wydarzeniami, jeszcze podczas listopadowej obrony Lwowa, ale w czasie bez porwnania
krtszym ni ta pierwsza, bo i zwizane z ni wydarzenia trway krcej. O jej sile wiadczy
to, e uwierzyli w ni nie tylko Polacy; wywara ona duy wpyw rwnie na Ukraicw.
Teksty o obronie Lwowa powstay tu po wojnie polsko-ukraiskiej, a nawet jeszcze
w czasie jej trwania; niektre pisano zaraz po bohaterskim listopadzie 1918 r. i dlatego rod-
ki stylistyczne nie byy w nich najwaniejsze. Zwraca tu uwag udzia autorw nieprofe-
sjonalnych. Kilkoro piszcych signo po piro okazjonalnie, pod wpywem moralnego
nakazu zapisania faktw, uczu, atmosfery tego, co wydawao im si wwczas tak bardzo
wane, e nie mogli dopuci, aby umkno z pamici. Osoby te potem ju nie ponowiy prb
pisarskich. Zapisanie dziejcych si wydarze, ich utrwalenie dla innych, wydawao im si
waniejsze ni rozgos, ktrego najwyraniej staray si unikn; par osb nawet nie ujaw-
nio nazwisk. Waniejsza od twrcy miaa by tre zapisanej przez niego opowieci.
Kilkoro z nich to znani autorzy wielu ksiek. I jedni, i drudzy z maymi wyjtkami (Kor-
nel Makuszyski, Bronisawa Ostrowska) utonli w morzu niepamici, w ktre po 1944 r. na
zawsze zepchn ich wyrok komunistycznej wadzy. Dzi o wikszoci z nich prawie nic nie
wiadomo, cho tak niewiele lat oddziela tamt epok od naszej. Zmiana ukadu politycznego
po 1989 r. nie odbia si na ich pomiertnych losach. Informacji o Helenie Zakrzewskiej ani
o Arturze Schroederze nie znajdziemy w adnym wspczesnym kompendium wiedzy o li-
teraturze, bo nie istniej oni nawet w pamici tworzcych je profesjonalistw.
Teksty dla dzieci i modziey powicone obronie Lwowa zaczy wychodzi w 1919 r.
Na przykad Romuald Kawalec opublikowa opracowany przez siebie fragment pamitnikw
swego kolegi, Alfonsa Tkiela, zatytuowany Przedarcie si harcerza do oblonego Lwowa
oraz wasne Wspomnienia z hajdamackiej niewoli. Wyszo opowiadanie Edwarda Soskie-
go Na progu Polski i Orlta zbir reportay Artura Schroedera, a take wspomniane ju
Dzieci Lwowa Heleny Zakrzewskiej. Oprcz opowiadania Lulu, o ktrym bya mowa wyej,
ksika ta zawieraa dusze opowiadanie W obronie swego gniazda, powicone walkom
o Lww. Do najmodszych czytelnikw adresowana bya ba Juliusza Germana O Janku,
co walczy we Lwowie.
Dokumentalne wydawnictwo Kajet wojenny dziecka lwowskiego opracowa Edward Hor-
wath, a obszern przedmow poprzedzi brygadier Czesaw Mczyski, komendant obrony
Lwowa w listopadzie 1918 r. Warto take wspomnie o paradokumentalnym utworze Wil-
helminy Adamwny Gdy zagrzmia zoty rg. Powie z walk lwowskich 1918 r. (wydanym
pod pseudonimem Wisawa). Od poowy lat dwudziestych utwory o Lwowie staj si ju
rzadsze. Wspomnienie o odsieczy Lwowa, zatytuowane miay odbija Przemyl i Lww
5
,
znalazo si w Strzpach epopei Melchiora Wakowicza. Wacaw Lipiski opublikowa cen-
ne poznawczo wspomnienia Wrd lwowskich orlt. W 1930 r. ukaza si pamitkowy album
Semper fdelis. Obrona Lwowa w obrazach wspczesnych; w przedmowie Kornel Maku-
szyski szczeglnie poleci go uwadze modych osb. Makuszyski to take autor Umiechu
5
Mowa o pocigu pancernym miay, uytym podczas odsieczy Lwowa.
42
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
ELwowa jednego z najdojrzalszych artystycznie modzieowych tekstw lwowskich. Obro-
na Lwowa doczekaa si te form dramatycznych reprezentuje je na przykad obrazek
sceniczny Tadeusza Nittmana Jzek Bezimienny. Jeden akt z bohaterskich dni Lwowa. Echa
listopadowych wydarze znalazy si rwnie w utworach niezwizanych tematycznie ani
geografcznie z kresow stranic; na przykad w powieciach Zamany miecz Makuszy-
skiego i Figa Marii Buyno-Arctowej.
W literaturze lwowskiej przewaaj teksty o znamionach reportau, wspomnieniowe
oraz cile dokumentalne, jednak zapis rzeczywistych (lub typowych) wydarze zajmuje
take wikszo miejsca w dzieach zaliczanych do literatury piknej. Charakterystycznym
rysem tekstw o obronie Lwowa jest to, e opisywane s w nich te same wydarzenia i biorce
w nich udzia autentyczne postaci. Mamy wic kilka opisw pocztku dziaa zbrojnych,
walk o dworzec, w rejonie Gry Stracenia, powtarzaj si opisy odsieczy Lwowa i nazwiska
ofcerw (np. Romana Abrahama), a take anonimowych autentycznych postaci, zapami-
tanych przez rnych autorw. Takie zagszczenie opisywanych wydarze wynika z tego,
e uwaga piszcych skupia si niemal wycznie na pierwszych trzech tygodniach walk;
nie opisuj oni natomiast dalszego cigu wojny, kiedy dziaania przeniosy si poza Lww.
Gwnym zadaniem, jakie stawiali sobie wszyscy autorzy, byo utrwalenie wydarze towa-
rzyszcych odzyskiwaniu przez Polsk niepodlegoci, a to najmocniej kojarzyo si wanie
z samym Lwowem i bohatersk walk modziey o jego polsko.
Legenda wojny polsko-bolszewickiej
Wojna z Rosj Sowieck wybucha, gdy trwa jeszcze zbrojny konfikt z Ukraicami.
Miaa ona decydowa o losach nie jednego miasta czy regionu, lecz caego kraju, jego poli-
tycznego bytu lub zagady. Twarda, dramatyczna, a czsto rwnie tragiczna rzeczywisto
lata 1920 r. wymagaa jako przeciwwagi nadziei i wiary. Religijno bohaterw to jedna
z podstawowych cech modzieowych tekstw o wojnie polsko-bolszewickiej. Odwoania do
autorytetu Boego i dawnej tradycji rycerskiej pojawiay si w tamtej epoce nawet w ofcjal-
nych dokumentach: My wolni obywatele wolnej Polski bronimy piersiami swymi naszych
najwitszych praw i ideaw i dlatego z wyroku Boego zwyciamy. I nawet szczliwy,
kto w walce tej polegnie, bo pami jego nie zginie nigdy, owszem y bdzie wiecznie
w tradycji caego narodu. [...] Peni wiary w Bosk opiek nad wojskiem i narodem, ufni we
wasne siy, stoimy niezomnym murem, na ktrym zaamie si atak nieprzyjaciela
6
.
W utworach o wojnie polsko-bolszewickiej nie znajduj odbicia ani kryzys religijny,
charakterystyczny dla przeomu wiekw, ani indywidualne wtpliwoci postaci literackich.
Tekst bywa raczej dokumentem dramatycznego nawrcenia bohatera, gdy jego postawa y-
ciowa zostaje przebudowana w ramach autoterapii po przeytych cierpieniach
7
. Legenda
wojny 19191920 zaczyna tworzy si rwnolegle z zaistniaymi wydarzeniami i jest zwi-
zana wanie z religijnym nastawieniem dotknitych wojn Polakw. Wielu osobom kojarzy
si ona gwnie z Bitw Warszawsk, czsto okrelan mianem cudu nad Wis; bitwa
ta natomiast z postaci ks. Ignacego Skorupki, polegego w czasie walk pod Ossowem
6
Fragment odezwy gen. Jzefa Hallera do onierzy z 13 VIII 1920 r.; zob.: J. Szczepaski, Wojna
1920 na Mazowszu i Podlasiu, WarszawaPutusk 1995, s. 253.
7
Wyrazisty przykad zmiany postawy pod wpywem wydarze wojny zanotowa Eugeniusz Ma-
aczewski w tytuowym opowiadaniu zbioru Ko na wzgrzu.
43
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
kapelana ochotniczej modziey. W okresie midzywojennym by on jednym z najpopular-
niejszych bohaterw narodowych.
Do 1939 r. wyszo kilka powiconych mu pozycji. Znalaza si wrd nich broszura
Stanisawa Helsztyskiego Ksidz Ignacy Skorupka (1923) zawierajca dzieje narodowego
bohatera, ze szczeglnym uwzgldnieniem ostatnich dni ycia. Opisuje ona atmosfer War-
szawy w przededniu decydujcej bitwy, atmosfer i przebieg Bitwy Warszawskiej z punktu
widzenia formacji, ktrej by kapelanem, a po uroczystoci pogrzebowe, odbywajce si
jeszcze w czasie trwania walki. W 1937 r. wychodzi jej poprawiona i uzupeniona wersja,
zatytuowana Bohater Warszawy ksidz kapelan Ignacy Skorupka.
Zostaa rwnie wydana ksika Wacawa Lipiskiego Od Wilna po Dyneburg: wspo-
mnienia z ofensywy 5. p.p. Legionw (1920), reprezentujca odmienne, pisudczykowskie
stanowisko i tak wizj dziejw najnowszych. Wysza te ksika zbiorowa Dziecko pol-
skie w latach niewoli i walk (1920), zredagowana i wydana przez Mari Jadwig Reuttwn.
Wrd zamieszczonych w niej tekstw jeden (Z pamitnika Niutka) uwzgldnia wydarzenia
w Wilnie na przeomie lat 1918/1919. Tytuowy utwr z tomu Benedykta Hertza Bohater Wil-
na (1921) dotyczy rwnie pocztkowego okresu wojny polsko-rosyjskiej (od zajcia Wilna
przez bolszewikw po wycofaniu si Niemcw do rozpoczcia ofensywy polskiej i podejcia
pod Wilno wojsk polskich).
W 1922 r. ukazay si trzy wane ksiki: stylizowana na autentyczn relacj czternasto-
latki powie Reuttwny Dla mojego tatusia: dzienniczek Danusi, pisany w dniach najazdu
bolszewickiego i okupacji litewskiej w Wilnie w r. 1920, bardzo popularne w okresie dwu-
dziestolecia midzywojennego Biae re. Powie dla modziey z czasw inwazji bolsze-
wickiej Heleny Zakrzewskiej i dokumentalna publikacja Kazimierza Konarskiego O uczniu
onierzu, zawierajca autentyczne relacje najmodszych uczestnikw wojny. Konarski po-
dzieli relacje na fragmenty, ktre nastpnie umieci w poszczeglnych rozdziaach ksi-
ki. Mao znanemu epizodowi obrony Pocka przed bolszewikami przez nieliczne oddziay
wojska polskiego i ludno cywiln, w tym harcerzy, powicone zostay kocowe partie
ksiki Zofi Sikorskiej Ania i jej przyjaciele. Powie z ycia skautw (1923).
W kolejnych latach utwory o wojnie bolszewickiej staj si rzadsze, ale wychodz w mia-
r regularnie a do wybuchu nastpnego wiatowego kataklizmu. W 1929 r. ukazuje si
trzecia ju ksika Zakrzewskiej powie Pomie na niegu, powicona losom chopca,
wojennego sieroty w ktrej znajdujemy realistyczno-baniowy opis Bitwy Warszawskiej.
Na pocztku lat trzydziestych wychodzi te broszurka Ksidz Ignacy Skorupka: krtki y-
ciorys autorstwa Henryka Weryskiego i Walka o kresy. Dramat w trzech aktach w opra-
cowaniu Franciszka Harazima (opublikowany pod pseudonimem F. Silesius). Ukazuje si
druga publikacja Wacawa Lipiskiego na temat wojny z Rosj Sowieck, Wojna polska: rok
19191920 oraz wspomnienia Stanisawa Stasiaka Bateria ognia! Ze wspomnie artylerzy-
sty, ucznia klasy VII Pastw. Gimnazjum im. Kr. Wadysawa IV na Pradze. Sztuk narodo-
w w trzech aktach zatytuowan Bitwa pod Radzyminem, czyli mier ks. Skorupki wydaje
Stefan Gozdawa-Wiechecki (Wiech).
Wspomniana ju ksika Komiskiego Kamienie na szaniec zawiera biografe pole-
gych w latach 19141920 uczestnikw rnych polskich formacji militarnych. Wrd tuzina
opowiada trzy ostatnie: piewnik onierski, Rycerz bkitny i Ostatnia kula dotycz ofce-
rw polegych w 1920 r. Wszyscy trzej zginli na froncie poudniowym w czasie odwrotu
spod Kijowa i w pogoni za cofajc si Armi Czerwon. Take frontu poudniowego do-
tyczy wydana w 1938 r. ksika Romana Kozowskiego Taczanka naprzd. Wspomnienia
44
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Ewojenne opowiadane modziey. Wojny polsko-rosyjskiej dotycz rwnie fragmenty trze-
ciego tomu Koniczyny Wacawy Potemkowskiej, zawierajce midzy innymi opis drama-
tycznej ucieczki bohaterw z ziem za Zbruczem i atmosfer Warszawy podczas zbliania si
Armii Czerwonej. Konfikt z Sowietami zosta take wspomniany w popularnej powieci
Marii Dunin-Kozickiej Ania z Lechickich Pl.
Ostatni publikacj o polegym kapelanie ochotniczej armii, bardzo wyranie adreso-
wan do modziey, s wydane w 1964 r. w Londynie wspomnienia Mieczysawa Zygfryda
Sowikowskiego Bj w obronie Warszawy i mier ks. I. Skorupki. Wspomnienie historyczne
z wojny 1920 roku. Autor sugestywnie opisuje, jak pozna ksidza podczas wsplnej pracy
z ochotnikami, a nastpnie tworzenie si jego legendy w cigu dni i tygodni po Bitwie War-
szawskiej (ktrej by wiadkiem jako uczestnik pocigu za Armi Czerwon). To wanie
Sowikowski odnalaz zwoki kapelana na pobojowisku (opisa ich stan!) i zdj z jego szyi
krzy, ktry potem przekaza Muzeum Wojska Polskiego.
Wojna z Rosj Sowieck trwaa prawie dwa lata a wic znacznie duej ni ukraiska,
a zwaszcza opisany w literaturze modzieowej epizod obrony Lwowa. Z owego rozci-
gnicia zdarze w czasie wynika o wiele wiksze rozproszenie faktw w literaturze, ni to
miao miejsce w tekstach lwowskich. Utwory grupuj si tu wyranie wok pewnych wt-
kw, inne za wtki, a nawet cae wielomiesiczne okresy wojny, najwyraniej nie pocigaj
piszcych i pozostaj poza literackimi reprezentacjami.
Do najrzadziej opisywanych nale zarwno miesice po zdobyciu przez Polakw Wil-
na i Dyneburga, czyli mniej wicej od lata 1919 r. do wiosny 1920 (wyprawa kijowska), jak
i lato 1920 r. do poowy sierpnia czyli polski odwrt. Najwicej utworw powicono wo-
jennym losom Wilna i Bitwie Warszawskiej, sporym zainteresowaniem piszcych cieszy
si rwnie front poudniowy. Front ten utrzyma si w wyniku zaartych i nieraz bardzo
krwawych walk, mimo znacznego cofnicia si jego linii na zachd. Ju samo utrzymanie
si tego odcinka, ktre zwizao 1. Armi Konn Budionnego i sprawio, e nie zjawia
si ona pod Warszaw, mona byo uzna za sukces. Mimo chwilowych polskich poraek
by to temat o wiele wdziczniejszy dla autorw adresujcych swe utwory do modziey
ni tematyka frontu biaoruskiego, podjta zreszt tylko przez jednego pisarza, Stanisawa
Rembeka.
dominowaa legenda Legionw Polskich i Pisudskiego
Sposoby prezentacji owych trzech wydarze militarnych rni si midzy sob znacz-
nie. Pisarze legionowi rozpisuj si o genezie Legionw i ich znaczeniu, ale nie przywizuj
specjalnej wagi do przedstawiania szlaku bojowego I Brygady. Wielu chce przekona czytel-
nika do racji Pisudskiego, co bywa do skomplikowane; lwowscy autorzy pragn przede
wszystkim zapisa jak najbardziej szczegowo dziejc si na ich oczach histori.
Wojna o Lww toczy si w bardzo szczeglnej chwili polskich dziejw to ostatnie dni
konfiktu wiatowego, potga Niemiec zostaa ju zamana, lada chwila mocarstwa prokla-
muj niepodlego Polski. Moment, na ktry czekay pokolenia Polakw, wreszcie nad-
szed. Rzeczywisto staje si jak ba, ktr opowiadano dzieciom przez sto lat narodowej
niewoli. W tym wanie momencie Ukraicy te prbuj dochodzi swoich praw do Lwowa.
Szanse strony polskiej wydaj si znikome: garstka cywilw wydaje wojn regularnej armii
i wbrew rozsdkowi wygrywa j. Pozaliteracka rzeczywisto odwzorowana w tekstach
nosi wic wszelkie znamiona cudownoci i jako taka wrcz domaga si zapisu. Sama za
czynno pisania staje si misj, ktr trzeba wypeni.
45
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Nastpuje ogromne wzmocnienie postaw romantycznych, ktre przez tyle czasu przyno-
siy Polakom klsk za klsk. Teraz nagle los si odwraca. To trzeba utrwali ze wszystki-
mi zapamitanymi szczegami. Drobiazgowa dokadno w ich odtwarzaniu stanowi jedn
z najbardziej charakterystycznych cech lwowskich tekstw. Literatura dziecica odgrywa
w tym przypadku t sam rol, ktr odgrywaa przez lata zaborw rol podrcznika hi-
storii. Z drugiej jednak strony nie chodzi ju o histori, lecz o wspczesno, ktr piszcy
sami dopiero co przeyli. Std take wynika wana rola zapamitanego szczegu. Zdajc
sobie spraw z tego, e pami jest zawodna, realizujc tradycyjnie polskie zadania twrcw
tekstw adresowanych do modziey, autorzy korzystaj z odzyskanej wanie wolnoci
teraz mog pisa wszystko i rzeczywicie zapisuj, co tylko zdoali zapamita, nie kry-
jc zaangaowania. Jeszcze nigdy literatura dla modego czytelnika nie bya tak aktualna
8
.
I po okresie dwudziestolecia ju nigdy nie bdzie.
Sytuacja piszcych o wojnie z Ukrain jest znacznie bardziej komfortowa w porwnaniu
z sytuacj autorw tekstw legionowych. Nie istniej tu zawie kwestie polityczne, niczego
nie trzeba udowadnia, nie trzeba czytelnika przekonywa do adnych racji, poniewa to,
e Lwowa naleao broni, stanowio dla wszystkich Polakw rzecz oczywist. W dodatku
by to pierwszy polski zryw militarny uwieczony ewidentnym sukcesem. Nie ma potrzeby
stwarzania podniosego nastroju, bo tworzy si on sam, nie ma smutku samotnej walki i nie-
zrozumienia przez og spoeczestwa. Odsiecz jak w bani przybywa w ostatniej chwili.
Wszystko to sprawia, e w porwnaniu z literatur legionow ta powicona obronie Lwowa
jest o wiele bardziej optymistyczna w swej wymowie, cho nie ukrywa si przed czytelni-
kiem poniesionych przez stron polsk strat; nie jest to take literatura militarystyczna. Jeli
czasem mwi si o nienawici do wroga, to wynika ona z konkretnej wyrzdzonej przez
niego krzywdy, w ramach tego, co si w utworze dzieje w opowiadaniu Zakrzewskiej
jest to na przykad rozstrzelanie przyjaciela bohaterki dosownie na jej oczach. Nie ma tu
zastosowania uzbierana i wyuczona przez lata niewoli lista krzywd charakterystyczna dla
tekstw o Pisudskim wszystko bowiem rozgrywa si doranie. Przed nieodzown w lite-
raturze modzieowej funkcj ideowo-wychowawcz plasuje si funkcja poznawcza zapis
autentycznych zdarze, ktre za chwil stan si histori.
W modzieowej literaturze o Legionach jedno z najwaniejszych odniesie stanowi tra-
dycja narodowych powsta. Wyraa ona bezporedni zwizek midzy wydarzeniami roku
1863 a wydarzeniami roku 1914, w sposb wyrazisty odbijajc ideologi, ktra lega u pod-
staw legionowego zrywu. Pomostem midzy nimi bya, w wymiarze realnym, konspira-
cja niepodlegociowa poprzedzajca wybuch I wojny wiatowej. Fabularn realizacj tego
zwizku wielokrotnie podkrelanego w tekstach propagandowych, w biografach legiono-
wych bohaterw odnajdujemy w jednym zaledwie utworze opartym na fkcji literackiej,
i to wydanym dopiero pod koniec okresu midzywojennego: w powieci Marii Brzuskiej
Stary lamus. Naley te zaznaczy, e w dydaktycznych opowieciach o szkolnych latach
przyszego marszaka Polski odnajdujemy wyrane nawizania do legendy uczniowskich
konspiracji lat 18801905, ktr Bohdan Cywiski w Rodowodach niepokornych nazy-
wa legend syzyfowych prac. Nie jest ona akcentowana na rwni z tradycj Powstania
8
Wyjtek to Dziennik dla Dzieci wydawany przez Stanisawa Jachowicza w roku 1830, kt-
rego ostatnie numery zawieraj aktualne wiadomoci zwizane z wydarzeniami Powstania Listopa-
dowego; zob. I. Kaniowska-Lewaska, Literatura dla dzieci i modziey do 1864 r., Warszawa 1973,
s. 137139.
46
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EStyczniowego, niemniej jednak autorzy biografi Pisudskiego dbaj o powizanie jego oso-
by z mitem popowstaniowego pokolenia
9
. Adresowane do modziey teksty o Legionach
Polskich s stosunkowo najbardziej militarystyczne w porwnaniu z tymi poruszajcymi
inne wtki militarne okresu odzyskiwania niepodlegoci, a jednoczenie czsto prawda
o wojnie bywa w nich literacko upikszana lub naginana do potrzeb propagandy: najpierw
wojennej, potem pastwowej.
W tekstach dydaktyczno-propagandowych o Pisudskim obserwujemy znaczce uprosz-
czenia. Pomija si inne poza Legionami polskie formacje militarne, a okrelenie Legiony
sprowadza praktycznie do I Brygady. O polskich korpusach w Rosji nadmienia si tylko
po to, by opisa nieudan prb przewrotu w korpusie gen. Jzefa Dowbora-Munickiego
(biografe Leopolda Lisa-Kuli i Barthla de Weydenthala). Jedyn wzmiank o bajoczykach
zamieci Komiski w Kamieniach na szaniec, w opowiadaniu o Mieczysawie Rodzy-
skim. Z adnego innego tekstu dla modziey nie dowiemy si rwnie o polskiej Bkitnej
Armii we Francji.
Polskie wojenne realia polityczne byy od jednoznacznoci dalekie. Jzef Pisudski to
jedna z wielu osb dziaajcych na rzecz odzyskania przez Polsk niepodlegoci, jego orien-
tacja polityczna to jedna z dwch polskich orientacji, Legiony za to jedna z kilku polskich
formacji militarnych, w swoich pocztkach wcale nie najwaniejsza ani najbardziej popular-
na. Dydaktyczno-propagandowa literatura adresowana do dzieci i modziey te niuanse ca-
kowicie pomija; w kreowanym przez piszcych obrazie wydarze wspczesnych Pisudski
i Legiony istniej w prni. Nawet gdyby uzna ograniczanie tematu legionowego do I Bry-
gady, to sposb przedstawiania jej dziejw rwnie daleki jest od obiektywizmu. Zabrako
w tym obrazie rzeczywistych dylematw, zwtpie, rozterek podkomendnych Pisudskiego;
przekonujco odda je np. Strug w Odznace za wiern sub, nieuznanej za lektur odpo-
wiedni dla modziey. Autorzy, ktrych publikacje polecano modym czytelnikom, sawi
ide legionow Pisudskiego nie tylko jako jedynie suszn, ale i jako jedynie istniejc.
Skutkuje to nieprawdziwym sposobem przedstawiania dalszych faktw: kryzysu przysigo-
wego i powstania Polskiej Siy Zbrojnej.
Lektura tekstw wykazuje, e legenda Legionw Polskich pocztkowo wcale nie bya
spjna. Dziaalno I Brygady popularyzowano od pocztku jej istnienia za pomoc dostp-
nych w owym czasie sposobw oddziaywania na wiadomo odbiorcw. Byy to prozator-
skie utwory literackie o charakterze mniej lub bardziej propagandowym, wiersze, piosenki,
pocztwki, przezrocza. Wszystkie te rodki kierowano oczywicie nie tylko do modziey.
Decydujc rol w popularyzowaniu istnienia, celw i dokona I Brygady Legionw ode-
gra Naczelny Komitet Narodowy, nie zyskujc tym zreszt wdzicznoci jej dowdcy ani
uczestnikw. Legenda I Brygady uksztatowaa si wic inaczej. Take pniej w stosunku
do legendy II Brygady, ktra powstaa samoistnie (tak jak legenda obrony Lwowa i cudu nad
Wis) i bya ywotna ju wwczas, gdy nad legend I Brygady pracowa sztab literatw,
kompozytorw, fotografkw. Ekstremalne warunki dziaalnoci tej formacji oraz jej odda-
lenie od ziem Polski etnicznej w pocztkowym okresie wojny nie sprzyjay popularyzacji jej
dokona, pniej utrudniaa je polityka Pisudskiego
10
. Miaa ona jednak na swoim koncie
9
Do powieci Stefana eromskiego Syzyfowe prace odwouje si Pobg-Malinowski w broszurze
O yciu i czynach Marszaka Jzefa Pisudskiego, Zoczw [1929], s. 28.
10
S. Czerep, II Brygada Legionw Polskich, Warszawa 1991, s. 97.
47
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
tak ekstremalne wyczyny, e wie o nich zyskiwaa natychmiastowy spoeczny oddwik.
Teksty Stanisawa Rostworowskiego
11
utrwaliy lady tych procesw.
Najbardziej przebojowa, zwyciska bo w dwudziestoleciu odgrnie pielgnowana
legenda Pisudskiego, ze wzgldu na jego pocztkowe socjalistyczne pogldy bliska bya
czci polskich komunistw, zwizanych w latach PRL z dziaalnoci opozycyjn; wydaw-
nictwa tzw. drugiego obiegu podtrzymyway mity legionowe, w ograniczonej formie trway
wic one nawet w okresie realnego socjalizmu. Ofcjalnie wydano wtedy tomik poezji
Soskiego z najsynniejszym legionowym wierszem lat 19181939: Ta, co nie zgina. Na-
zwisko Pisudskiego nie mogo wprawdzie zaistnie w tekstach przeznaczonych dla szero-
kiego krgu czytelnikw, ale pojawiao si w specjalistycznych wydawnictwach naukowych.
W wydawnictwach tych nie moga jednak pojawi si adna wzmianka na takie tematy jak
wojna polsko-sowiecka (w tym walki o Wilno) czy obrona Lwowa.
W literaturze o wojnie z Rosj Sowieck legenda Pisudskiego jako genialnego wodza
znajduje konkurencj w postaci wizji okrelanej jako cud nad Wis. W wietle literatury
modzieowej owo wydarzenie zwizane jest ewidentnie z postaci ks. Skorupki. Norman
Davies w swej pracy na temat tej wojny w ogle nie odnotowuje wpywu postaci polegego
kapelana ochotniczej modziey na powstanie legendy, pisze natomiast, e w opinii polity-
kw i spoeczestw Zachodu wbrew realiom historycznym wysannikiem niebios by
gen. Maxime Weygand. Jest rzecz charakterystyczn, e w polskich tumaczeniach ksiki
Daviesa, nawet tych wydanych w latach osiemdziesitych poza zasigiem cenzury
12
, znika
cz tytuu dziea wanie w najwyraniej kopotliwy dla niektrych autorw cud
13
.
Legendy niepodlegociowe jak wiadczy literatura modzieowa powstaway
w dwojaki sposb. Wikszo, jak si wydaje, ma pocztek w postaci konkretnego wyda-
rzenia dokadnie umiejscowionego w czasie; np. szara pod Rokitn (II Brygada Legio-
nw Polskich, 23 czerwca 1915 r.) czy mier ks. Ignacego Skorupki (Bitwa Warszawska,
14 sierpnia 1920 r.). Oba (wymienione przykadowo) wydarzenia z pozoru nie miay ad-
nego strategicznego znaczenia, wydaway si wrcz niepotrzebne, jeli nie bezsensowne
zwaszcza gdy chodzi o stracecz szar, ktra w wietle dzisiejszych ustale nastpia
wskutek nieporozumienia. Byo w nich jednak co, co pobudzao wyobrani uczestnikw
i obserwatorw i sprawiao, e wieci o tych zdarzeniach rozchodziy si byskawicznie,
obrastajc w dodane przez kolejnych porednikw szczegy. Sama ich nieracjonalno, nie-
codzienno stawaa si motorem rozchodzenia si legendy, na ktr zreszt istnia wyrany
popyt. Czy jednak wydarzenia racjonalne, takie jak powstanie i dziaalno polskiej Bkit-
nej Armii we Francji, istotnie nie miay szans, by sta si pocztkiem legendy? Wydaje si,
e to raczej bajoczycy jeszcze jedna polska formacja romantyczna zaistnieli w jaki spo-
sb w literaturze, take tej dla modego pokolenia. Odnosi si wraenie, e nawet niektrzy
polscy historycy nie przywizuj wagi do militarnych osigni i politycznego znaczenia tej
formacji. Przecitny Polak w ogle niewiele o tym wie
14
.
11
Szara pod Rokitn [Warszawa] 1916 i opowiadania z tomu Szabl i pirem, Krakw 1916.
12
N. Davies, Dziedzictwo rozczarowania, Warszawa 1986, s. 3.
13
W przekadzie A. Pawelca dzieo Daviesa nosi tytu Orze biay, czerwona gwiazda. Wojna
polsko-bolszewicka 19191920, Krakw 1997. Natomiast tytu oryginau brzmi: White eagle, red star.
The Polish-Soviet war 19191920 and the miracle on the Vistula.
14
Juliusz German napisa o Jzefe Hallerze ba wierszem Bkitny genera.
48
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EInaczej byo z legend Pi-
sudskiego. Trudno powiedzie,
czy na jej powstanie oddziaaa
jego charyzmatyczna osobo-
wo, czy moe umiejtno
nadania wasnej osobie odpo-
wiedniego znaczenia. Wiele
wskazuje na to, e w kreowa-
niu sawy twrcy Strzelca de-
cydujc rol odegra Naczelny
Komitet Narodowy, propagujc
w spoeczestwie ide Legio-
nw Polskich. Pisudski jako
m opatrznociowy okaza
si zreszt bardzo potrzebny
w okresie burzliwych dziejw
Polski, podczas gdy spoeczno-
ci zachodnie od dawna cieszy-
y si pokojem. Jego legenda to
w czasach niepodlegej Polski
ofcjalna legenda pastwowa,
utrwalana dziki sztuce i me-
diom. Legenda ta, od pocztku
utworzona sztucznie, bya te
sztucznie i celowo pielgno-
wana. Gdy nabraa wymiaru po-
litycznego, zwolennicy Marsza-
ka zadbali o to, by nie przymiy
jej ludowe legendy zwizane
z innymi wydarzeniami. Two-
rzenie i pielgnowanie legend zwyciskich powsta na polskich Ziemiach Zachodnich nie
byo im na rk. Pomijali rwnie wszystkie wydarzenia, w ktrych Marszaek nie bra osobi-
cie udziau; do najbardziej widocznych przykadw naley usuwanie w cie obrony Lwowa
i Bitwy Warszawskiej w wydawnictwach dydaktyczno-propagandowych o Jzefe Pisud-
skim; zastpuje je ofensywa znad Wieprza. Legenda Legionw Polskich wywara bardzo
silny wpyw na ksztatowanie si wiadomoci politycznej Polakw w okresie I wojny
wiatowej; wiadcz o tym na przykad wzmianki o Legionach w modzieowych tekstach
o obronie Lwowa.
Mona powiedzie, e legenda Pisudskiego (oraz I Brygady) to raczej zaplanowany nurt
propagandowy. Jest ona rwnie obiektem staych zabiegw w cigu caego midzywo-
jennego dwudziestolecia inne legendy niepodlegociowe nie byy otoczone tak trosk.
W przeciwiestwie do legendy I Brygady i jej wodza legenda Orlt Lwowskich powstaa
cakowicie spontanicznie. W literaturze o 1920 r. wyranie wida dwa nurty: w miejsce
ludowej legendy cudu nad Wis, zwizanej z postaci ks. Skorupki, zwolennicy Pi-
sudskiego usiuj zaszczepi wasn legend genialnego uderzenia znad Wieprza jeden
z elementw wizerunku ich idola.
49
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Cho skutki strategii selekcjonowania faktw na korzy informacji o Legionach i Pisud-
skim wydaj si oczywiste, w istocie trudno cile wymierzy, jak dalece bya ona skutecz-
na. Legenda Orlt i legenda Bitwy Warszawskiej zwizana z postaci ks. Skorupki zostay
zbyt mocno wbudowane w spoeczn wiadomo, aby tego rodzaju chwyty mogy je z niej
wyeliminowa. W rzeczywistoci Polski midzywojennej, gdzie wydawnictwa zawierajce
nieco inne pogldy na histori najnowsz ni pogldy pisudczykw mogy swobodnie funk-
cjonowa w obiegu czytelniczym, mimo e dostp do nich by nieco mniejszy, nie miao to
zasadniczego znaczenia. Decydujca okazaa si w tym wzgldzie dopiero praktyka pwie-
cza komunizmu. Przez informacyjn blokad PRL zdoaa si przedrze i to nie bez tru-
du tylko najpilniej pielgnowana w epoce midzywojennej legenda Pisudskiego. Wydaje
si, e nazwisko ks. Skorupki i w najwyraniej niepasujcy do wspczesnoci cud nad
Wis, a take lwowski pocztek polskich walk o granice, wypady ze wiadomoci nawet
wyksztaconych Polakw. wiadczy o tym nieobecno we wspczenie wydanej bibliogra-
fi dziecicej i modzieowej literatury midzywojennej (Warszawa 1995) publikacji na te-
mat polegego kapelana armii ochotniczej. Nazwiska najbardziej znanych autorw publikacji
o obronie Lwowa i wojnie bolszewickiej Schroeder, Zakrzewska i in. nie pojawiaj si te
w Sowniku literatury dziecicej i modzieowej (WrocawWarszawa 2002).
W tekstach legionowych adresowanych do modziey zwraca uwag jednostronno ob-
razu Rosji. O ile moemy zapozna si z obszernym przedstawieniem Rosji carskiej, o tyle
nie ma w nich prawie nic o nowym, komunistycznym pastwie rosyjskim. Pojawiaj si
skrtowe opisy zwycistwa Pisudskiego nad bolszewikami, ktrego wysokiej ceny autorzy
nie podkrelaj i ktre ma by zwycistwem ostatecznym. Podczas gdy obraz carskiej Ro-
sji jest jednoznacznie negatywny, obrazu Rosji Sowieckiej w tej literaturze zasadniczo nie
ma, mimo e wikszo tekstw powstaa ju po wojnie polsko-bolszewickiej, kiedy prysy
zudzenia co do istoty tego w zaoeniu idealnego pastwa i jego pozytywnego stosunku do
narodw i krajw podbitych uprzednio przez carat. W literaturze o Legionach i Pisudskim
tej utraty zudze jednak nie wida. Natomiast sugestywne, bo oparte na dowiadczeniu
piszcych przedstawienie Sowietw i komunizmu, jako zbrodniczego systemu opartego na
kamstwie, odnajdujemy w tekstach o wojnie 19191920
15
.
Humanitarna wymowa wikszoci z nich jest zwizana z pojawiajcym si stosunkowo
czsto zapisem sytuacji skrajnej, na ktrej tle postawa yciowej dzielnoci modzieczego
bohatera zarysowuje si szczeglnie wyranie. Religijne odwoania wynikaj przynajmniej
po czci ze specyfcznej sytuacji pisarza, adresujcego utwr do modego odbiorcy. O ile
pisarz uniwersalny moe bez ogranicze posugiwa si kategori pesymizmu, o tyle pi-
sarz modzieowy, ktry z zaoenia ma pomaga czytelnikowi w odnajdywaniu sensu
ycia, nie moe na pesymizmie poprzesta. Jako osoba dowiadczona opisywanymi wyda-
rzeniami przedstawia wasny sposb radzenia sobie z okrutn rzeczywistoci, wic to, co
pisze, brzmi przekonujco.
Posugiwanie si kategori optymizmu w literaturze wojennej stawia przed piszcymi
wyjtkowo trudne zadanie, zwaszcza jeli innym zaoonym przez nich celem jest mwie-
nie caej prawdy. Z t sprzecznoci piszcy radz sobie dziki opisaniu obrazu wiata wi-
dzianego w kategoriach wiary w Boga, a wic tym odwoaniom flozofcznym, ktre dla
racjonalistw s odwoaniami irracjonalnymi. W omawianych tekstach w czynnik irracjo-
nalny jest kwesti wasnego yciowego wyboru, ponadto przybiera na wskro praktyczny
15
Szerzej o tym zob.: A.M. Krajewska, op. cit., s. 402412.
50
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Echarakter. Wiara jako fundament ycia staje si jedynym sposobem przetrwania; jest przy
tym cile zwizana z mioci Ojczyzny, tumaczc sens poniesionej ofary. Zamiast kry-
zysu mamy wic wzmocnienie postawy religijnej bohatera, dziki ktrej moe wytrzyma
prb wielokrotnie przekraczajc jego siy.
Autorzy takich tekstw nie podsycaj nienawici do wrogw, nie nawouj do zemsty,
jak to bywao w tekstach legionowych; przeciwnie, staraj si tumaczy zjawiska spoeczne
(Maria Jadwiga Reuttwna, Dla mojego tatusia); cho przedstawiaj tylko racje strony pol-
skiej, d do tego, by otworzy odbiorc na racje innych, krelc przed nim perspektyw
koniecznoci dalszego wspistnienia z ssiadami. Mimo e na og teksty te s wczeniejsze
od sformuowanych w dwudziestoleciu midzywojennym postulatw, kierowanych przez
pedagogw w stosunku do literatury dla modego pokolenia, wydaje si, e realizuj wanie
w program wspczesny. Literatura legionowa to jeszcze literatura niewoli, zwrcona ku
krzywdom przeszoci. Literatura o 1920 r. to ju literatura niepodlegej Polski, skupiona na
teraniejszoci. Bohater jest tu obdarzony silnym charakterem, jest pozytywnie nastawiony
do wiata, wytrwale dy do przezwyciania przeciwnoci losu, myli o dobru innych.
Prawo charakteru, mio ojczyzny i wiara w Boga upodabniaj go zarazem do Stasia Tar-
kowskiego, jednego z najpopularniejszych bohaterw literackich tego okresu, stworzonego
(w 1911 r.) przez Henryka Sienkiewicza wzoru rycerza, harcerza, Polaka.
W adresowanych do modych czytelnikw tekstach o wojnie z Rosj Sowieck uderza
dokadny obraz zdarze militarnych, przedstawionych od pocztku zaistnienia konfiktu a
do jego rozstrzygnicia; mimo wikszej lub mniejszej popularnoci poszczeglnych wyda-
rze wrd piszcych uwzgldniaj oni wszystkie wane wtki wojny. aden z autorw nie
pretenduje przy tym do tego, by w obraz nakreli samodzielnie, w jednym utworze. Obraz
wojny staje si spjny i kompletny dopiero po zapoznaniu si z ca grup tekstw, ktra
powstaa w dwudziestoleciu
16
. Grupa ta bardzo zrnicowana traktowana jako cao,
moe z powodzeniem pretendowa do miana zbiorowego podrcznika o polskich latach
19191920.
Drobiazgowa szczegowo moe nadawa dzisiaj wielu z tych tekstw rang cennego
rda historycznego. Na przykadzie zestawienia ich treci z dostpnymi opracowaniami
na temat wojny polsko-bolszewickiej mona obserwowa zapominanie i pomijanie przez
historykw poszczeglnych faktw przy konstruowaniu obrazu fragmentu dziejw, ktry
w warunkach zaostrzonej cenzury, trwajcych przez wiele lat, czyni go niedostpnym dla
bada i refeksji. Koncentracja zainteresowania piszcych na zdarzeniach, ktre przeszy do
legendy (na przykad sprzeczne wersje mierci ks. Skorupki) i w tej postaci funkcjonowa-
y przez cae dziesiciolecia, rwnie ukazuje trudnoci w ustaleniu obiektywnej prawdy.
Trzeba podkreli, e modzieowa literatura wojenna okresu midzywojennego stanowi
wielk pochwa Wojska Polskiego i polskiego onierza, ktrym Ojczyzna zawdziczaa
utrzymanie odzyskanej niepodlegoci. Literatura ta nie zdya si rozwin i przej od
form surowych do bardziej artystycznych. Mimo to jej dorobek jest imponujcy, zwaszcza
w porwnaniu z adresowanymi do modziey tekstami o II wojnie wiatowej.
Materia poznawczy zawarty w literaturze modzieowej opisujcej wojn z Rosj So-
wieck jest bogaty i rnorodny. Prcz wiedzy o faktach zwizanych z toczc si wojn
mamy tu wiadomoci o Polsce wspczesnej, kwestiach narodowociowych i socjalnych,
16
Tu wyjtkiem jest tekst M.Z. Sowikowskiego o ks. Skorupce, spisany i wydany na emigracji
w 1964 r. jako swego rodzaju duchowy testament autora.
51
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
geografi ojczystej, a take wiele mniej lub bardziej szczegowych informacji na tematy
zwizane z wojskowoci od oglnej strategii wojskowej po dane techniczne broni i spo-
soby posugiwania si ni (Bateria ognia! Stanisawa Stasiaka, Taczanka naprzd Romana
Kozowskiego); pomidzy nimi znajdujemy konstatacje o naturze ludzkiej, o powinnociach
czowieka i istocie wojny w ogle. Uwag zwraca zwaszcza wspomniana ju, zadziwiajco
trafna diagnoza komunizmu jako ustroju politycznego i jego przewidywanych konsekwencji.
Epoka midzywojenna 1 wrzenia 1939 r. przechodzi w okres nowej wojny wiatowej.
Ksikowe ideay zostaj gwatownie skonfrontowane z yciem. Rzekome mocarstwo ulega
naporowi dwch potnych wrogw, ale modzie wychowana w dwudziestoleciu chlubnie
zdaje wojenny egzamin. Uwaga ta dotyczy take powojennej konspiracji niepodlegocio-
wej. Dla pokolenia, ktre przeyo powstanie wolnej Polski w 1918 r., niepodlego bya
urzeczywistnion bani. Pokolenie wychowane w niepodlegej Polsce przeyo dramatycz-
ne odczarowanie: wolno czowieka i niepodlego ojczyzny na jego oczach zmieniy si
w noc okupacji, a po zakoczeniu wojny w pozory wolnoci ujte granicami, ktrych
ksztat daleko odbiega od oczekiwa Polakw.
Wiedza zawarta w przedwojennej literaturze moga mie znaczenie dla wiadomoci
szerokich krgw spoecznych w chwili, gdy ludzie wychowani na tej literaturze dziaa-
cze partyjni, wojskowi, politycy, nauczyciele zaczliby wpywa na wydarzenia spoeczne
i polityczne. Patriotyczna modzie, a przynajmniej ta jej cz, ktra przeya wojenn
zagad, zostaa odsunita od wpywu na losy kraju. Dla wikszoci odbiorcw dostp do
wojennej literatury midzywojnia zosta stosunkowo szybko odcity. Chocia moliwoci
tkwice w powstaym z przyczyn dziejowych materiale rwnie z przyczyn dziejowych
w znacznej mierze si zmarnoway, wiedza ta wywara jednak silny wpyw nie tylko na
pokolenie wychowane w wolnej Polsce, lecz take na trudn do ustalenia cz czytelnikw,
ktrzy signli po zawarte w tej literaturze wiadectwa zachowane z poogi wojennej i po-
wojennego sprztania ladw minionej epoki.
52
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EDaniel Kore, iPn
Bj Pod jaZoWCEm
Spord wszystkich chlubnych walk kawale-
ryjskich, stoczonych przez oddziay polskiej
jazdy w czasie wojen o niepodlego, trzy-
dniowy zwyciski bj pod jazowcem (od 11
do 13 lipca 1919 r.) stanowi jeden z symboli
esprit de corps nie tylko 14. Puku uanw,
lecz w ogle polskiego kawalerzysty.
Wok tych symboli a byy nimi poza Jazowcem przede
wszystkim bj pod Krechowcami i Komarowem oraz zagony
na Wilno, Koziatyn i Koroste budowano w armii i spo-
eczestwie II Rzeczypospolitej mit niezwycionej polskiej
kawalerii. Bj pod Jazowcem naley do najbardziej byskotli-
wych zwycistw w dziejach polskiego ora. Bitwa ta wie
si nierozerwalnie z osob Konstantego Plisowskiego, byego
rotmistrza synnego 12. Puku Huzarw Achtyrskich gen. De-
nisa Dawidowa i wielkiej ksinej Olgi Aleksandrowny. Plisowskiego niezwykle plastycznie
opisa Franciszek Skibiski: Kawa chopa, chyba ponad 180 cm, szeroki w ramionach, na
nieco (ale tylko nieco!) pakowatych nogach (w butach od Hiszpaskiego). Bardzo przystoj-
ny. Mia ciemn cer, czarne i grone oczy, czarne brwi i bardzo krtko podstrzyony cie
wsw. Wosy zawsze strzyg maszynk na zero. Twarz w ogle nie polska, ale w adnym
razie nie rosyjska, ani mongoloidalna. Wgierska raczej, czy wrcz czerkieska?
1
. Nalea on
do najbardziej znanych ofcerw w caym odrodzonym Wojsku Polskim. Niemierteln saw
przynis mu marsz, ktrego dokona na czele szwadronu zbiorczego (liczcego ok. 200 sza-
bel) skadajcego si z Polakw byych onierzy rosyjskiej 12. Dywizji Kawalerii, a take
prowadzc ze sob jak wiemy z dokumentw kilkadziesit koni szlachetnej krwi.
Z Kubania do Polski
Plisowski wyruszy z Odessy 6 grudnia 1917 r., a ju 18 lutego 1918 r. znalaz si w Bobruj-
sku, pokonawszy ze swoimi onierzami tras liczc ponad 1000 km. A przecie przemie-
rzali tereny ogarnite wojn, rewolt ukraisk i bolszewick oraz pldrowane przez liczne
bandy maruderw i grasantw
2
. Dowdca I Korpusu Polskiego gen. Jzef Dowbor-Municki
w dowd uznania za ten czyn brawurowy ucaowa Plisowskiego przed frontem szwa-
dronu, co zostao uwiecznione na fotografi
3
, i awansowa go do stopnia podpukownika
4
.
1
F. Skibiski, Uaska modo 19171939, Warszawa 1989, s. 86.
2
Za ten m.in. czyn Plisowski zosta przedstawiony do Krzya Niepodlegoci, Orderu Odrodze-
nia Polski, Krzya Kawalerskiego 4 kl. i Orderu Wojennego Virtuti Militari IV kl.
3
14 Puk Uanw Jazowieckich, Tygodnik Ilustrowany, 6 XI 1920, nr 45, s. 839.
4
Awans ten zosta wkrtce cofnity. Plisowski traf do Oddziaw Polskich na Kubaniu, ktre
uznaway zwierzchno misji wojskowej ententy i stanowiy cz Bkitnej Armii gen. Jzefa Hal-
lera, i tam 4 IX 1918 r. zweryfkowano go jako majora kawalerii.
Gen. Konstanty Plisowski
53
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Gdy decydowaa si kwestia demobilizacji I Korpusu, Plisowski wraz z modszym bratem
Kazimierzem wyjecha na Kuba (we wrzeniu 1918 r.), gdzie wstpi do Oddziau Polskiego
przy Armii Ochotniczej gen. Antona Iwanowicza Denikina. Oddzia, ktry wkrtce zosta
rozwinity w 4. Dywizj Strzelcw gen. Lucjana eligowskiego, przetransportowano drog
morsk z Kubania do Odessy, gdzie wszed w skad wojsk sprzymierzonych pod dowdz-
twem gen. Louisa Franchetea dEspereya. W 4. Dywizji Plisowski pocztkowo dowodzi
dywizjonem uanw, nastpnie rozwinitym do 1. Puku Uanw
5
1. Dywizji Jazdy (taka
bya nazwa ofcjalna)
6
. Na czele tego puku przekroczy 15 czerwca 1919 r. granic polsk,
forsujc Prut pod niatyniem jako forpoczta 4. Dywizji gen. eligowskiego, wracajcej spod
Odessy do ojczyzny
7
. Puk, skadajcy si wwczas z 48 ofcerw i 605 szeregowych, mia
398 koni wierzchowych, 1 konia jucznego i 140 koni pocigowych; na jego uzbrojenie ska-
dao si 415 karabinw i 10 karabinw maszynowych
8
.
W ostatniej fazie wojny z Zachodnio-ukraisk Republik Ludow
Gdy w maju 1919 r. 4. Dywizja Strzelcw gen. eligowskiego znalaza si na Bukowinie
w rejonie Czerniowiec, wojna Polski z Zachodnio-Ukraisk Republik Ludow (ZURL)
o Lww i Galicj Wschodni wkroczya w przeomow faz, poniewa 14 maja ruszya pol-
ska ofensywa dowodzona przez gen. Jzefa Hallera. Wziy w niej udzia: I Korpus Armii
Polskiej z Francji pod dowdztwem gen. Dominiquea Odry (1. i 2. Dywizja Strzelcw) we
5
J.S. Tym, Bj pod Jazowcem 113 lipca 1919 roku, Mars. Problematyka i Historia Wojskowo-
ci. Studia i Materiay 2003, t. 15, s. 36 i n.
6
Dalej bdzie on nazywany 1. (14.) pukiem.
7
W. Czaykowski, Zarys historii wojennej 14-go Puku Uanw Jazowieckich, Warszawa 1928,
s. 1011.
8
A. Smoliski, Jazda Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od 12 X 1918 do 25 IV 1920, Toru 2000,
s. 165.
Dywizjon mjr. Konstantego Plisowskiego zaokrtowany w porcie w Noworosyjsku, 1919 r.
54
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
wspdziaaniu z grup gen. Bronisawa Babiaskiego z Frontu Woyskiego, ktry wy-
stpi z kolei przeciw wojskom Ukraiskiej Republiki Ludowej atamana Symona Petlury
(URL znajdowaa si wwczas jeszcze w unii z ZURL), oraz Grupa Operacyjna gen. Waca-
wa Iwaszkiewicza. Wojsko polskie 16 maja zajo Sambor, 27 maja Kausz, Halicz i stolic
ZURL Stanisaww. Na pnocnym skrzydle ofensywy 16 maja wzito uck, 18 maja Ki-
werce, a nastpnie Sarny. Wojska URL, naciskane rwnoczenie przez wojska bolszewickie,
faktycznie zrezygnoway ze stawiania oporu oddziaom polskim. Rwnoczenie sojusznicze
oddziay rumuskie wkroczyy z Bukowiny na Pokucie 25 maja. Asem w rkawie polskiego
dowdztwa bya 4. Dywizja Strzelcw eligowskiego, ktra przez Pokucie kontrolowane
przez Rumunw miaa wej do dziaa ofensywnych przeciw wojskom ZURL. Na prze-
omie maja i czerwca 1919 r. Ukraiska Halicka Armia (UHA) tak nazw nosiy siy
zbrojne ZURL zostaa zepchnita na stosunkowo niewielki obszar ograniczony Dniestrem,
Zot Lip i Zbruczem i wydawao si, e nic ju nie jest w stanie zatrzyma defnitywnej
likwidacji ZURL. Wtedy doszo do zdumiewajcego zwrotu akcji. Strona polska zostaa
zmuszona do zatrzymania ofensywy w zwizku z akcj dyplomatyczn Ukraicw na kon-
ferencji pokojowej w Wersalu i protestem mocarstw wobec uycia oddziaw Bkitnej Ar-
mii do walki z UHA
9
. Wykorzystujc sytuacj, 7 czerwca 1919 r. UHA rozpocza tzw. ofen-
syw czortkowsk, ktr zaplanowa nowy wdz naczelny gen. Oeksandr Hrekow. W cigu
dwudziestu dni oddziay ukraiskie odniosy wiele sukcesw i 28 czerwca zatrzymay si
na linii Brody Zoczw Rohatyn. Byy to jednak mirae sukcesu, bo 28 czerwca 1919 r.
Rada Najwysza Konferencji Pokojowej w Wersalu pozwolia Polsce zaj ca Galicj a
po Zbrucz i udzielia zgody na uycie oddziaw Bkitnej Armii
10
. Losy ZURL byy prze-
sdzone.
9
M. Klimecki, Polsko-ukraiska wojna o Lww i Galicj Wschodni 19181919, Warszawa 2000,
s. 214221.
10
G. Skrukwa, Formacje wojskowe ukraiskiej rewolucji narodowej 19141921, Toru 2008,
s. 571586.
Artyleria i gniazdo ckm 14. puku w gotowoci bojowej, 1919 r.
55
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
dzika dywizja wcza si do kontrofensywy
Puk mjr. Plisowskiego 25 maja 1919 r. w Nowokauszanach odby rewi przed dowdc
si sprzymierzonych gen. Francheteem dEspereyem i gen. eligowskim. Tego dnia wielu
onierzy i dowdca puku
11
za walki odwrotowe pod Odess zostali odznaczeni wysokim
francuskim odznaczeniem bojowym Croix de Guerre. Nastpnie puk zosta zaadowany do
wagonw i przewieziony do miejscowoci Toporowce pod Czerniowcami, gdzie poczy
si z 6. Pukiem Uanw mjr. Wodzimierza Kownackiego; ruszono w kierunku granicy.
Obydwa puki wkrtce zaczto okrela grup kawalerii mjr. Plisowskiego. Po przekro-
czeniu granicznego Prutu dzika dywizja jak nazwa j pk dypl. Stefan Brzeszczaski
w swoich wspomnieniach zostaa zasymilowana z innymi oddziaami WP i nadano jej
numer 10
12
. Dywizja eligowskiego, znajdujca si na skrajnym prawym skrzydle Frontu
Galicyjsko-Woyskiego gen. Iwaszkiewicza, 1 lipca miaa uderzy z rejonu Ujcia Zie-
lonego przez Zadrw na Monasterzyska. W miar jak oddziay UHA wycofyway si na
wschd, zadaniem dywizji byo dziaanie na kierunku Monasterzyska Buczacz. Grupa
jazdy mjr. Plisowskiego, ktra skoncentrowaa si w Haliczu, otrzymaa zadanie osony
prawego skrzyda grup atakujcych i niepokojenie lewej fanki nieprzyjaciela, posuwajc si
w kierunku Dryszczw Zawaw
13
. Kawaleria rozpocza dziaania wczeniej ni reszta
11
Zob. CAW, KGiO, AP Konstantego Plisowskiego, mf 450, Lista kwalifkacyjna mjr. K. Pli-
sowskiego, dtwo 10 Dywizji Piechoty [1919], k. 45. Tam informacja, e odznaczenie to otrzyma
27 V 1919 r.
12
J.S. Tym, op. cit., s. 37.
13
W. Laudyn, Bj pod Jazowcem 1113 VII 1919, Przegld Kawaleryjski 1932, nr 56 (7980),
s. 394395.
Ofcerowie dywizjonu uanw mjr. Konstantego Plisowskiego w Odessie,
drugi od prawej por. Kazimierz Plisowski, 1919 r.
56
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
dywizji i wywalczya dla niej przejcie na Dniestrze pod Haliczem. Po przekroczeniu rzeki
grupa Plisowskiego, szukajc fanki wojsk UHA, dziaaa wzdu lewego brzegu Dniestru;
4 lipca patrole polskiej kawalerii doszy do linii Strypy. Tego dnia 4. Dywizja Piechoty
(DP), dziaajca na lewym skrzydle 10. DP, zaja Buczacz, tworzc na Strypie przyczek
niedaleko Jazowca.
Jazowiec mae miasteczko pooone w malowniczej kotlinie, przez ktre przepywaj
dwie niewielkie rzeczki: Jazowczyk i Olchowiec jest jedn z najstarszych polskich osad
na Podolu. Zaoony przez Buczackich, syn z obronnego zamku zbudowanego w XV w.
i klasztoru niepokalanek, ufundowanego w 1863 r. przez b. Marcelin Darowsk. W pierw-
szych dniach lipca 1919 r. Jazowiec, lecy niecae 16 km na poudniowy wschd od Bu-
czacza, znalaz si w centrum koncentracji jednostek UHA (w sumie rozpoznanie polskie
stwierdzio sze brygad piechoty przeciwnika nalecych do III i IV Korpusu ukraiskie-
go). Genera Iwaszkiewicz, przypuszczajc, e oddziay ukraiskie zamierzaj uderzy na
polskie przedmocie w Buczaczu, 8 lipca 1919 r. nakaza 10. DP eligowskiego sforsowa
Stryp i rozbi nieprzyjaciela pod Jazowcem, a nastpnie umocni si na wzgrzach midzy
Stryp a rzeczk Duryn, na osi zachdwschd. Decyzja gen. Iwaszkiewicza bya wstpem
do dalszych dziaa 10. DP na wschd od Strypy, ktrych bezporednie nastpstwo stanowi
bj pod Jazowcem.
Zadanie, przyszy teren boju i pooenie nieprzyjaciela
Genera eligowski w rozkazie wydanym 10 lipca 1919 r. przedstawi plan dziaania na
nastpny dzie dywizja miaa przekroczy Stryp dwoma zgrupowaniami, z ktrych do
wykonania gwnego zadania zostaa skierowana grupa pk. Stanisawa Nacz-Maachow-
skiego. Grupa ta w skadzie 31. Puku Piechoty Strzelcw Kaniowskich, I batalionu 30. pp,
Deflada uanw z 1. szwadronu 14. puku przed dowdc puku, 1919 r.
57
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
kawalerii mjr. Plisowskiego oraz trzech baterii artylerii miaa sforsowa Stryp na poudnio-
wy zachd od Jazowca, midzy wioskami Soklec i Skomorochy. Grupa Maachowskiego
miaa zaj lini wzgrz na wschd od Jazowca. Z kolei silniejsza grupa pk. Franciszka
Korewy (29. pp i II oraz III batalion 30. pp, dwie baterie artylerii) miaa sforsowa rzek na
wschd od Jazowca, zaj miasteczko i nawiza czno z lewoskrzydowym 31. pp z gru-
py Maachowskiego
14
. Grupa jazdy Plisowskiego otrzymaa specjalne zadanie: [...] skiero-
wa jazd w celu odcicia odwrotu nieprzyjaciela pod drodze Jazowiec Koszyowce
15
.
Znajdujcy si na wschodnim brzegu Strypy przyszy plac boju kawalerii polskiej ogra-
niczony do trjkta midzy wioskami: Beremiany Koszyowce Nowosika Jazowiecka
znakomicie nadawa si do prowadzenia dziaa w szyku konnym, z szarami wcznie.
Lekko wznoszcy si ku wschodowi teren mia nieliczne naturalne przeszkody (bagienka)
oraz okopy z I wojny wiatowej i wiee umocnienia wzniesione przez oddziay ukraiskie.
Strypa pyna wartkim nurtem
16
w gbokiej i wskiej dolinie, zamknita wysokimi wzg-
rzami pokrytymi gstym lasem liciastym. Stanowio to dla strony polskiej element znacz-
nie utrudniajcy jej forsowanie. Jednak rzeka miaa niezwykle krte koryto, co w poczeniu
z zalesionymi brzegami utrudniajcymi obserwacj ostatecznie uniemoliwio stronie ukra-
iskiej wykorzystanie naturalnych waciwoci defensywnych doliny Strypy.
Linii rzeki od Buczacza do Dniestru bronio ok. 5 tys. onierzy UHA, wspartych kil-
kudziesicioma karabinami maszynowymi i czterema bateriami artylerii. Naprzeciw 10. DP
znajdoway si kurenie (ukraiski oddzia odpowiadajcy polskiemu batalionowi) z XIII,
XIV i XVII Brygady. Byy to oddziay wieo zorganizowane na pocztku czerwca 1919 r.,
14
J.S. Tym, op. cit., s. 3839.
15
W. Laudyn, op. cit., s. 400.
16
Pod wsi Soklec, gdzie przeprawiay si oddziay jazdy, lustro wody znajdowao si na wy-
sokoci 168 m n.p.m., natomiast midzy Zaleszczykami Maymi a Jazowcem rzeka pyna na wyso-
koci 233 m n.p.m. Na odcinku 11 km rnica poziomw wynosia 65 m.
Pluton trbaczy 14. puku w marszu, czerwiec 1919 r.
58
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Estd przewag liczebn strony ukraiskiej w boju pod Jazowcem niwelowaa ich nisza war-
to bojowa
17
. Po stronie ukraiskiej kryy faszywe informacje o klskach, jakie poniosy
oddziay polskie w Wielkopolsce jakoby w wyniku rozpocztej wanie wojny z Niemcami
i pod Wilnem. Te rzekome klski miay tumaczy pasywn postaw oddziaw polskich
we Wschodniej Galicji pod koniec pierwszej dekady lipca. Wzmacnianie morale onierzy
za pomoc faszywych pogosek o trudnej sytuacji strategicznej Polski wiadczyo najdobit-
niej o fatalnych nastrojach w oddziaach ukraiskich i palcej potrzebie poprawy tego nie-
pokojcego stanu. W XIII Brygadzie, wedug zezna jecw, wybuch nawet bunt onierzy.
Na to wszystko naoya si kolejna w krtkim czasie zmiana na stanowisku naczelnego
komendanta UHA, ktrym 5 lipca 1919 r. zosta gen. Myron Tarnawskyj, zastpujc gen.
Hrekowa. Nie mona te zapomina o fatalnej sytuacji zaopatrzeniowej strony ukraiskiej.
Oznacza to, e w przededniu starcia ukraiskie oddziay bronice linii Strypy byy do
silne liczebnie, miay wsparcie broni cikiej, lecz kiepsko przedstawia si stan amunicji,
morale i wyszkolenia w nowo sformowanych jednostkach. Ju wkrtce miao si okaza,
e saboci te byy jednym z decydujcych czynnikw ich poraki nad Stryp.
Forsowanie Strypy
Forsowanie Strypy 31. pp rozpocz o 4.00 rano 11 lipca 1919 r. Od godz. 5.00 oddziay
tego puku uwikay si w ciki bj o wie Duliby. Grupa jazdy mjr. Plisowskiego o 5.00
rozpocza przepraw przez Stryp spieszon czci 6. puku mjr. Wodzimierza Kow-
nackiego. Posiadajcy konie 1. szwadron 6. puku rtm. Kazimierza Duchnowskiego zosta
przekazany do 1. (14.) puku. Plisowski, dowdca 1. (14.) puku, a zarazem dowdca grupy
taktycznej jazdy, spotka si rano w Zotym Potoku z gen. eligowskim, ktry wyda mu
ustne rozkazy do dziaania. Zgrupowanie Plisowskiego dotaro do wsi Soklec, gdzie Stry-
p sforsowaa ju piechota i spieszona cz 6. puku. Tutaj kawaleria przekroczya rzek
w nastpujcym porzdku: jako stra przednia 4. szwadron; dalej 1., 2. i 3. szwadron; szwa-
dron karabinw maszynowych i (jako stra tylna) 1. szwadron 6. puku. Kawaleria zacza
przekracza rzek ok. 8, a stra tylna znalaza si na wschodnim brzegu Strypy po 10.00.
W ten sposb w pnych godzinach porannych jazda Plisowskiego wysza naprzeciw wsi
Beremiany, zajtej ju przez polsk piechot.
Bj jazdy pod jazowcem dzie pierwszy, 11 lipca 1919 r.
Na wschodnim brzegu Strypy zgrupowanie jazdy Plisowskiego miao dziaa w kierunku
pnocno-wschodnim na osi Beremiany Popowa Mohya folwark Gbokie. Jednak ju na
pocztku przypadek zadecydowa, e stao si inaczej. Szpica stray przedniej dowodzona
przez ppor. Kazimierza Albrechta po przejciu przez Beremiany skrcia na pnoc i ruszy-
a w kierunku wsi nibrody i Duliby. Jeszcze w okresie midzywojennym rtm. Wadysaw
Laudyn, a ostatnio Juliusz S. Tym, wyrazili przypuszczenie, e ppor. Albrecht zmyli drog
18
.
Inaczej twierdzi sam ppor. (pniej rtm.) Albrecht, tumaczc, e otrzyma od Plisowskiego
17
Zob. M. Krotofl, Ukraiska Armia Halicka 19181920. Organizacja, uzbrojenie, wyposaenie
i warto bojowa si zbrojnych Zachodnio-Ukraiskiej Republiki Ludowej, Toru 2002, s. 107110.
18
Opierali si oni na relacjach ofcerw 1. (14.) puku, zdeponowanych w zespole akt Wojskowego
Biura Historycznego w Centralnym Archiwum Wojskowym pod sygnatur I.400.1672.
59
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
rozkaz maszerowania przez nibrody Duliby, potem przez wzgrze 365 [co ciekawe, nie ma
takowego w tamtej okolicy D.K.] na szos Jazowiec folwark Kadubiska
19
.
Przeczy temu jednak byskawiczna reakcja mjr. Plisowskiego, ktry wydzieli now
szpic; to wanie ona ruszya po wczeniej ustalonej osi dziaania. Po przejciu zaledwie
jednego kilometra wyznaczony na dowdc szpicy ppor. Edward Godlewski wraz z dwoma
plutonami z 1. szwadronu por. Jzefa Puaskiego dosta si pod ukraiski ogie karabi-
nowy z kierunku pnocno-wschodniego (rejon Popowej Mohyy). Godlewski podj by-
skawiczn decyzj i poderwa II pluton do szary pierwszej z kilkunastu, jakie miay
przeprowadzi podlege Plisowskiemu pododdziay w cigu kolejnych trzech dni. Dowdca
grupy jazdy zareagowa instynktownie na odgos walki i natychmiast rozwin do szary
reszt 1. (14.) puku oraz szwadron rtm. Duchnowskiego z 6. puku. Patrzc od lewej, na
folwark Gbokie szaroway: 3. szwadron rtm. Jzefa Taube (odwd); reszta 1. szwadro-
nu ok. 500800 krokw za Godlewskim; na prawo 2. szwadron pod dowdztwem brata
Konstantego, por. Kazimierza Plisowskiego (modego Plisa). Ponadto I pluton 1. szwadro-
nu wysany przez Godlewskiego w celu osony prawego skrzyda ok. 9.10 ruszy na pou-
dniowy wschd do wsi wierzkowce, gdzie natkn si na nieprzyjaciela, ktrego skutecz-
nie zaszarowa. Wkrtce pluton ten otrzyma wsparcie w postaci 1. szwadronu 6. puku
rtm. Duchnowskiego.
Szar na pozycje ukraiskie rozpocz rwnie 4. szwadron, ktry ruszy na wie Du-
liby prawie rwnoczenie ze szpic Godlewskiego, dziaajc kilkaset metrw na prawo od
niego. Wedug relacji ppor. Albrechta onierze ukraiscy na widok jego uanw zaczli
ucieka: Postanawiam ich zaszarowa, by troch oswoi uanw z szar, poniewa 4-ty
i 3-ci szwadron to ochotnicy, ktrych nie zdylimy naleycie wyszkoli. Ukraicy, widzc
uanw, uciekaj w kierunku pnocno-zachodnim [powinno by pnocno-wschodnim
D.K.]. Po wyjechaniu na wzgrze zauwaam przed sob parset cofajcych si Ukrai-
cw, ktrzy momentalnie si zatrzymuj i kierujc ogie karabinowy i ckm na mj pluton.
Na razie przeciwnik nie moe zorientowa si w naszej iloci, dziki falistemu terenowi.
Lecz sytuacja staje si dla mego plutonu grona [...], poniewa jestemy w odlegoci 80 do
100 krokw od Ukraicw. W pewnym momencie dostrzegam niepokj w szeregach ukrai-
skich i to mi dodaje bodca do kontynuowania szary [...] Dopadamy ju szeregw nieprzy-
jacielskich, gdy spostrzegamy pdzcy nam na pomoc 1-szy szwadron od poudnia [oczy-
wicie bya to szpica ppor. Godlewskiego, a za ni reszta 1. (14.) puku D.K.]. To dodaje
otuchy moim uanom. Nieprzyjaciel ucieka panicznie niezdolny do stawiania oporu pomimo
ogromnego wysiku ofcerw
20
. Jak wida, dziki inicjatywie modszych ofcerw, ktrzy
rzucili swoje pododdziay do brawurowych szar, 1. (14.) puk wkrtce po przypadkowym
rozdzieleniu poczy si w ataku na oglnym kierunku na drog prowadzc z Jazowca do
Kosztyowiec (Kosztyowce znajdoway si na poudniowy wschd od Jazowca).
19
W. Laudyn, op. cit., s. 407. W ofcjalnym zarysie historii 14. puku, a take w opierajcej si na
nim (przynajmniej jeli chodzi o dziaania wojenne 19181921) emigracyjnym opracowaniu historii
puku, w ogle pominito ten wtek, uznajc milczco, e dziaania 4. szwadronu wynikay z polece-
nia Plisowskiego. Nie bez znaczenia jest to, e 11 lipca przebieg dziaa w kolejnych godzinach w pe-
wien sposb sankcjonowa takie spojrzenie na to zdarzenie, zob. W. Czaykowski, op. cit., s. 1213;
por. Dzieje Uanw Jazowieckich, Londyn 1988, s. 2729.
20
W. Laudyn, op. cit., s. 407.
60
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Walki 11 lipca 1919 r.: 1. Po sforsowaniu Strypy 14. puk uanw wysya jako stra przedni
4. szwadron, ktry po rozpoznaniu wsi Beremiany skrca na nibrody; 2. Nowe ubezpieczenie
czoowe puku plutony 1. szwadronu po opuszczeniu wsi Beremiany szaruj stanowiska ukraiskie
na wzgrzu Popowa Mohya (II pluton, dowdca ppor. E. Godlewski) i rozpoznaj las pomidzy
wzgrzem a wsi wierzkowce (I pluton, dowdca plut. W. Walczyski), wykonujc szare na
stanowiska ukraiskie na skraju wsi; 3. Puk szaruje kolumn artylerii przeciwnika maszerujc po
drodze Jazowiec Kosztyowce, rozbijajc j w rejonie wzgrza 384, folwark Kadubiska; pluton
ppor. W. Januszewskiego z 3. szwadronu wyrusza jako podjazd do klasztoru w Jazowcu; 4. W czasie
szary 14. puku uanw 1. szwadron 6. puku uanw rozpoznaje rejon wsi Chmielowa i zdobywa
stanowiska ukraiskie na Grze Szybiskiej (mapa udostpniona za zgod ppk. Juliusza S. Tyma).
61
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Walki 11 lipca 1919 r.: 1. Stanowiska obronne 1. i 4. szwadronu 14. puku uanw na Grze
Szybiskiej oraz 2. szwadronu we wsi Chmielowa; 2. Nocna szara 3. szwadronu 14. puku
uanw i 1. szwadronu 6. puku uanw pod oglnym dowdztwem rtm. K. Duchnowskiego (mapa
udostpniona za zgod ppk. Juliusza S. Tyma).
62
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
ESzarujc na pozycje ukraiskie na poudnie od wspomnianej drogi, rozwinite szwa-
drony 1. (14.) puku zauwayy kolumn artylerii ukraiskiej ewakuujc si z Jazowca.
Rozpocz si szalony wycig pododdziaw, ktre dyy do odcicia kolumnie drogi od-
wrotu i rwnoczenie natkny si (na rubiey folwark Kadubiska folwark Gbokie) na
pozycj ukraisk, ktrej obsada stawia opr polskiej kawalerii. Zobrazowaniu tego frag-
mentu boju niech posu fragmenty relacji ofcerw 1. (14.) puku.
Podporucznik Edward Godlewski wspomina: [...] Posuwajc si w nakazanym kierun-
ku, mniej wicej na kilometr przed szos zobaczyem w lewo od siebie galopujcy 1-y szwa-
dron i dalej na horyzoncie 4-y szwadron. Zaciekawiony przyczyn tego ruchu poczem
przeglda teren przed nami. Nagle zauwayem wyaniajcy si zza wzgrza jaki oddzia,
galopujcy po szosie w kierunku na Kosztyowce. Obawiajc si, e szwadrony 4-y i 1-y nie
zd, rozpoczem galopowa, by na czas dopa szosy. Na jakie 500600 metrw od szo-
sy stwierdziem, e ucieka nieprzyjacielska artyleria, ktra w tym momencie odcinaa ju
postronki, by pozostawi armaty i ratowa si konno. Wkrtce dopadlimy dzia i rozpocz-
to wyapywanie jecw, ktrzy zreszt nie stawiali powaniejszego oporu, podnoszc rce
do gry. W rce polskie wpado sze armat, cztery cekaemy i kilka wozw oraz jaszczy
(niewielkie jednoosiwki suce artylerii konnej do transportu amunicji).
Oddajmy teraz gos uanowi Antoniemu Grudziskiemu (pniejszemu ofcerowi 1. Dy-
wizji Pancernej i generaowi brygady): Mniej wicej na wysokoci Popowa Mohya Duliby
dostajemy si w ogie artylerii od strony Gbokiej, Kadubisk i Nowosiki Jazowieckiej.
Niecelny, szrapnele rw si wysoko. Szwadrony rozwijaj si w szyki lune i 3 szwadron
wchodzi w pierwsz lini midzy pierwszy i drugi. Odstpy midzy szwadronami wiksze.
Widnieje ju trakt, folwark Gboka i folwark Kadubiska z laskiem obok. Ogie artylerii
wzmaga si. Wyj granaty. Przenosz wybuchy za nami. Z traktu i folwarkw zrywa si
ogie cekaemw i gsta palba piechoty. Idziemy kusem, szykiem lunym harcownikami,
szabla i lanca w jednym szeregu. [...] Krzyk komend. Wykwita bysk szabel, pochyliy si
lance. Zaraz nowy okrzyk podrywa w galop.
I wreszcie wspomnienie por. Kazimierza Plisowskiego, ktry na czele 2. szwadronu szar-
owa na prawym skrzydle puku. Wspiera go szwadron karabinw maszynowych por. Cze-
sawa Jakubowskiego. Mody Plis tak zapamita charakterystyczny epizod tego pierwszego
dnia boju: Szwadron doszed o 2 km, na wschd od folwarku Gboka. Tu usyszaem sy-
gna zbirki, a te widzc bezowocno dalszego pocigu, gdy nieprzyjaciela przed sob nie
widziaem, zarzdziem zbirk szwadronu [...]. W tym momencie spostrzegem na samym
szczycie wzgrza przy folwarku Kadubiska samochd pancerny szybko poruszajcy si po
szosie w kierunku miejscowoci Kosztyowce. [...] kazaem ludziom spieszy si i pooy
do rowu przy szosie, reszta miaa ukada si w skadkach terenu. Barykad kazaem zrobi
z jaszcza. [...] jaszcz ustawiony w poprzek szosy trzymali za dyszel jecy ukraiscy. Nie mia-
em granatw ani broni maszynowej, jedynie uani z kbk ostrzeliwali pancerk, ktra odpo-
wiadaa ogniem km [...]. Pancerka podjechaa do samego jaszcza, jecy pucili dyszel i rzucili
si do rowu. Pancerka wci strzelajc i pomau trcajc jaszcz usuna dyszel nieco na bok
i przejechaa samym skrajem szosy [...] szybko odjechaa w kierunku Kosztyowiec
21
.
Naley take wspomnie o dziaaniach szwadronu rtm. Duchnowskiego z 6. puku, osa-
niajcego prawe skrzydo zgrupowania jazdy mjr. Plisowskiego. Po wyminiciu wsi wierz-
kowce (na poudniowy wschd od Beremian) Duchnowski natkn si na umocnione pozycje
21
J.S. Tym, op. cit., s. 4750.
63
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
ukraiskie na dominujcym nad ca okolic wzniesieniu nazywanym Gr Szybisk. Dziki
temu, e pluton por. Rafaa Protassowickiego (pniejszego ppk. dypl. i wybitnego ofcera
Oddziau II Sztabu Gwnego oraz kierownika placwki wywiadowczej L-16 przy konsu-
lacie RP w Misku) zwiza nieprzyjaciela ogniowo od czoa, Duchnowski mg dokona
obejcia prawego skrzyda nieprzyjaciela, a nastpnie zrolowa jego pozycje, atakujc w szyku
konnym. W tym dniu szwadron Duchnowskiego liczy zaledwie pidziesiciu trzech ofcerw
i uanw. Wysane przez dowdc szwadronu patrole por. Bohdana Zaremby i aspiranta Jzefa
Soleckiego, liczce cznie po kilku uanw i dziaajce na poudnie od wierzkowiec, w rejo-
nie Chmielowa Latacza Drohiczwki Szutrominiec, widzc zdezorientowane pododdzia-
y ukraiskie, kilkakrotnie szaroway na pitnastokrotnie nawet silniejszego, lecz kompletnie
zdemoralizowanego nieprzyjaciela, ktry poddawa si caymi kompaniami, a nawet kure-
niami: Oto aspirant Solecki podjeda do batalionu ukraiskiego i wzywa jego dowdc do
poddania si. Gdy ten w odpowiedzi dobywa pistoletu, Solecki w oczach caego batalionu tnie
go miertelnie szabl [...]. Oszoomieni Ukraicy rzucaj bro i poddaj si
22
.
Walki pierwszego dnia boju skoczyy si ok. 18, gdy na rozkaz dowdcy 10. DP zgru-
powanie jazdy mjr. Plisowskiego przeszo na noc do rejonu Beremiany Chmielowa, z wy-
sunitymi posterunkami ku Grze Szybiskiej (samo wzniesienie nie zostao obsadzone).
Bilans zyskw tego dnia zamkn si liczb ponad tysica jecw, zdobyciem szeciu dzia
i kilkunastu cekaemw. Wrd jecw byo dwch pukownikw, trzech majorw i siedem-
nastu ofcerw modszych. Nastpnego dnia odnotowano zwycistwo grupy Plisowskiego
w komunikacie operacyjnym Naczelnego Dowdztwa
23
. Ponadto to wanie 11 lipca patrol
z 3. szwadronu 1. (14.) puku pod dowdztwem ppor. Walerego Januszewskiego dotar do
klasztoru w Jazowcu, spdziwszy rabujcych maruderw ukraiskich
24
. Zgrupowanie od-
nioso byskotliwy sukces, lecz ponioso przy tym znaczne straty sia bojowa 1. (14.) puku
stopniaa do zaledwie 200 szabel. Ci, ktrzy zostali w szeregach, byli miertelnie zmczeni
wyczerpujcymi szarami i wymagali odpoczynku. Rozbici Ukraicy wycofali si na lini
rzeki Duryn, gdzie zostali wzmocnieni odwodow XV Brygad, co dawao gwarancj spo-
koju na najblisze kilkanacie godzin. Jazowiec zosta zajty przez oddziay 29. i 30. pp,
ktre umocniy si na wzgrzach na wschd od miasteczka.
Schykowa faza boju 12 i 13 lipca
Drugiego dnia boju dziaania zgrupowania jazdy mjr. Plisowskiego byy czysto defen-
sywne sprowadzay si do obrony zajtego dzie wczeniej terenu i przeprowadzania
kontratakw. Stary Plis jako dowiadczony dowdca frontowy zdawa sobie doskonale
spraw, e posiada zbyt szczupe siy, by kontynuowa natarcie, oraz e oddziay UHA bd
usilnie dyy do przywrcenia status quo sprzed 11 lipca. Od najwczeniejszych godzin
porannych ujawni si nacisk nieprzyjaciela w kierunku Gry Szybiskiej, ktrej zdoby-
cie dawaoby wgld w pozycje polskie. W nocy z 11 na 12 lipca Gra Szybiska nie bya
22
W. Laudyn, op. cit., s. 413415.
23
Komunikat operacyjny z 12 VII 1919 r. [w:] Komunikaty Oddziau III Naczelnego Dowdztwa
Wojska Polskiego 19191921, oprac. M. Jabonowski i A. Koseski, Warszawa 1999, s. 263.
24
W czasach pokoju kultywowano zwizki 14. puku z klasztorem w Jazowcu, a jednym z ele-
mentw ycia pukowego byo coroczne wysyanie do klasztoru patrolu skadajcego si z nowych of-
cerw, ktrzy 8 grudnia a wic w wito Matki Boskiej Jazowieckiej przystpowali do spowiedzi
i Komunii w., zob. Dzieje Uanw Jazowieckich..., s. 319.
64
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
obsadzona przez oddziay polskie najprawdopodobniej Plisowski uzna, e wydzielenie
chociaby jednego szwadronu do obsadzenia wzniesienia moe si dla niego skoczy okr-
eniem przez silniejszego przeciwnika. Owa bdna kalkulacja o mao co nie zemcia si
na polskim dowdcy, gdyby nie patrol z 3. szwadronu 1. (14.) puku, ktry odkry rankiem
12 lipca, e Gra Szybiska obsadzona jest przez Ukraicw. Dowiadczenie rtm. Jzefa
Taube uratowao cae zgrupowanie. Byskawicznie zaalarmowane przez uanw z 3. szwa-
dronu oddziay polskie ruszyy do spieszonego natarcia na Gr Szybisk pod bezpored-
nim dowdztwem mjr. Plisowskiego. Zaledwie osiemdziesiciu piciu uanw z 1. i 4. szwa-
dronu odbio wzgrze, spychajc Ukraicw na wschd.
Oddziay UHA operujce naprzeciw grupy jazdy mjr. Plisowskiego przez cay dzie
podejmoway kolejne prby odbicia Gry Szybiskiej. Doprowadzio to do serii walk o klu-
czowe wzniesienie. Moment krytyczny nadszed wieczorem, ju po zmroku, ok. 21.30.
Wysunite na gr posterunki polskie zameldoway, e oddziay ukraiskie koncentruj
si do kolejnego ataku na wzniesienie. Stary Plis postanowi wyprzedzi nieprzyjacie-
la. Rotmistrz Duchnowski otrzyma pod rozkazy swj 1. szwadron 6. puku i 3. szwadron
1.(14.) puku i z tym kombinowanym oddziaem ruszy do nocnej szary na pozycje kon-
centrujcej si piechoty ukraiskiej. Nocna szara bya niezwykym hazardem ze strony
polskiego dowdcy i mg si na podobny krok zdecydowa tylko dlatego, e posiada pod
swoimi rozkazami otrzaskanych weteranw, ktrzy nie pogubili si w tej arcytrudnej sytu-
acji. Duchnowski wspomina: Zbierajc oba szwadrony, podaem im otrzymane zadanie,
dodajc tylko gono krzycze chopcy. Szwadrony ruszyy w szykach lunych galopem,
robic wielki haas. Przestrze do stanowisk ukraiskich wynosia okoo 1000 krokw.
Ukraicy, nie spodziewajc si podobnego ataku w nocy, stracili zupenie gow, nie bronic
si, powazili na drzewa, nie oddajc ani jednego strzau. Szwadrony osigny las w kilka
minut, rbic i kujc tych, ktrych mona byo dosign
25
. Gra Szybiska pozostaa
w polskich rkach.
25
J.S. Tym, op. cit., s. 54.
Jecy wojenni wzici pod Jazowcem
65
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Nastpnego dnia 13 lipca jedynym powanym akcentem bojowym byo wysanie
przez mjr. Plisowskiego dywizjonu z 1. (14.) puku pod dowdztwem zastpcy dowdcy
puku rtm. Wadysawa Kuleszy na poudnie (a do Dniestru) w celu przeczesania terenu
i wyszukania maruderw ukraiskich. W godzinach popoudniowych mjr Plisowski zaob-
serwowa w rejonie wsi Sadki silne zgrupowanie ukraiskie i skierowa tam dywizjon Ku-
leszy z zadaniem zniszczenia nieprzyjaciela. Oddzia dodatkowo zosta wzmocniony przez
szwadron rtm. Duchnowskiego. Kulesza zdecydowa si zaatakowa zgrupowanie ukrai-
skie w szyku konnym. Dopiero w czasie tej ostatniej szary w trakcie trzydniowego boju
pod Jazowcem pod wsi Sadki Ukraicy stawili polskiej kawalerii silny opr, lecz i tak
nie powstrzymali impetu trzech polskich szwadronw. W pocigu za uchodzcym nieprzy-
jacielem dywizjon rtm. Kuleszy dotar a do rzeczki Duryn, biorc przy tym do niewoli
kolejnych jecw (m.in. sztab brygady i trzydziestu trzech ofcerw) i zdobywajc materia
wojenny. Podczas tego ostatniego epizodu dywizjon rtm. Kuleszy rozbi elementy odwodo-
wej XV Brygady UHA. Na placu boju pozostao zwyciskie zgrupowanie jazdy mjr. Kon-
stantego Plisowskiego.
Po walce
Bj pod Jazowcem by przede wszystkim przyczynkiem do chway 14. puku, ktry
ofcjalnie otrzyma przydomek Jazowiecki ju miesic po swoim sukcesie rozkazem
Naczelnego Wodza Jzefa Pisudskiego z 12 sierpnia 1919 r. Nie mona zapomina take
o ogromnym udziale w tym zwycistwie 6. puku mjr. Kownackiego, ktrego jedyny konny
1. szwadron rtm. Duchnowskiego odegra niebagateln rol w walkach o Gr Szybisk.
Juliusz S. Tym, badacz
dziejw dwudziestowiecz-
nej polskiej kawalerii, nie-
zwykle wysoko oceni po-
staw caego zgrupowania
i jego dowdcy: [...] wola
zwycistwa i wysokie mo-
rale cechowao przede
wszystkim stron polsk.
Oba puki [...] ujawniy
wszelkie zalety wymagane
od dobrej kawalerii: roz-
mach, szybko decyzji
i dziaania. Dziaania ubez-
piecze i patroli, a przede
wszystkim pomys i wyko-
nanie nocnej szary godne
pira Sienkiewicza nie maj wielu rwnych sobie przykadw bojowych w historii wojen
19181920. Odebranie inicjatywy za pomoc nocnej szary, wspartej elementami walki psy-
chologicznej [...] jest podziwu godnym czynem dowdcy grupy kawalerii oraz niezwykle
sprawnie dziaajcych wykonawcw uanw 1. (14.) i 6. puku uanw
26
.
26
Ibidem, s. 56.
Ofcerowie 14. puku w czasie pobytu w szpitalu PCK
w Warszawie, 1920 r.
66
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Grupa jazdy zawdziczaa swj sukces pod Jazowcem w pierwszej kolejnoci znakomi-
temu dowodzeniu mjr. Konstantego Plisowskiego. Podpukownik Witold Czaykowski, autor
ofcjalnego zarysu dziejw wojennych puku w latach 19181921, a pod Jazowcem adiutant
14. puku, pisa o starym Plisie z niekaman emfaz: Peen energii, zimnej krwi, sza-
lonej brawury, poczonej z rozwag i doskonaym orientowaniem si w sytuacji, major
Plisowski by zawsze na miejscach najniebezpieczniejszych, w najwikszym ogniu, wiecc
przykadem i pobudzajc nim innych. Susznym jest stwierdzenie, e podwaliny sawy pu-
14 puk na rynku w kwi, stycze 1920 r.
Uroczysto dekoracji sztandaru 14. puku orderem Virtuti Militari, na koniu pk Plisowski,
na pierwszym planie marsz. Pisudski, 1921 r.
67
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
ku pooy on pierwszy uan jazowiecki
27
. Na drugi dzie po zwycistwie jazowieckim
dowdca 10. DP gen. Lucjan eligowski wysa do Naczelnego Dowdztwa Wojska Polskie-
go telegram nastpujcej treci: [...] wobec wybitnie bohaterskich czynw bojowych majora
Plisowskiego w czasie ostatnich akcji na froncie, skutkiem ktrych s trofea 1000 jecw,
bateria artylerii z 6. dzia, wzite w konnym ataku, amunicja i treny, prosz o przyznanie mu
rangi podpukownika i awansowanie w drodze wyjtkowej, jako wzorowego dowdcy puku
o niezwykych zdolnociach, na pukownika, lista kwalifkacyjna nagrodowa bdzie wy-
sana dodatkowo
28
. Warto przypomnie take o innych uczestnikach boju pod Jazowcem,
z ktrych kilkunastu osigno wysok pozycj w armii II Rzeczypospolitej.
O gen. Konstantym Plisowskim napisaem dotd najwicej. Ten zasuony ofcer, bdc
dowdc 5. Samodzielnej Brygady Kawalerii w stopniu generaa brygady, przeszed w stan
spoczynku 31 grudnia 1930 r., najprawdopodobniej w wyniku konfiktu z gen. dyw. Stanisa-
wem Wrblewskim, dowdc Okrgu Korpusu nr V w Krakowie
29
. W 1939 r. zosta ponow-
nie powoany przez Naczelnego Wodza marsz. Edwarda Rydza-migego do suby czynnej
i mianowany dowdc twierdzy w Brzeciu nad Bugiem
30
. Od 19 wrzenia by zastpc
27
W. Czaykowski, op. cit., s. 17.
28
CAW, Kolekcja Generalska, AP gen. dyw. Konstantego Plisowskiego, sygn. 450, Telegram
d[owd]cy 10. DP gen. eligowskiego do Ministerstwa Spraw Wojskowych z prob o awans dla
mjr. Plisowskiego, Buczacz, 14 VII 1919 r. (odebrany w Warszawie 15 VII 1919 r., o godz. 8.41), b.p.
29
Zob. IPA, Archiwum Jzefa Pisudskiego, Gabinet GISZ korespondencja wpywajca do
Sam. Ref. Personalnego, sygn. 701/1/63, Opinia o generale Konstantym Plisowskim wydana przez
gen. dyw. Stanisawa Wrblewskiego dla Szefa Biura Personalnego MSWojsk., Dowdca Okrgu
Korpusu nr V w Krakowie, l. 18/tjn. osob. [wpyno do Gab. GISZ 7 III 1930 r., l. 24/Gab. tjn.], Kra-
kw, 21 I 1930 r., rkps, k. 24.
30
IPMS, sygn. B.I.99/A/2, Ppk Julian Andrzej Sosabowski, Zacznik do zeszytu ewidencyjnego
na instrukcj 310145/39, odpis, Londyn, stycze 1942 r., mps, b.p. [s. 2].
Jazowiacy po latach: porodku w cywilu gen. Konstanty Plisowski,
a po lewej od niego gen. Juliusz Rmmel, 1933 r.
68
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Egen. bryg. Wadysawa Andersa, dowdcy Grupy Operacyj-
nej Kawalerii, a nastpnie ostatnim dowdc Nowogrdzkiej
Brygady Kawalerii
31
.
Zosta zagarnity do niewoli sowieckiej wraz z gen. An-
dersem 30 wrzenia 1939 r. Podzieli los jecw obozu w Sta-
robielsku, zosta zamordowany przez oprawcw z NKWD
w kwietniu 1940 r. w Charkowie. Tak zgin pierwszy uan
jazowiecki. Pomiertnie awansowany do stopnia generaa
dywizji.
Modszy brat Konstantego, nazywany modym Plisem,
Kazimierz Plisowski, w czasie boju pod Jazowcem dowdca
2. szwadronu 1. (14.) puku, w WP doszed do stopnia pu-
kownika. Dowodzi 10. Pukiem Strzelcw Konnych i 2. Pu-
kiem Uanw, z ktrym wyszed na wojn w 1939 r.
Kampani polsk zakoczy jako dowdca kombinowa-
nej Brygady Kawalerii Plis w skadzie Dywizji Kawalerii
Zaza. Do niewoli niemieckiej traf 6 padziernika 1939 r.
pod Kockiem. Do Polski wrci z emigracji na par miesicy przed mierci. Zmar 22 grud-
nia 1962 r. w Warszawie. Dowdca 6. puku Wodzimierz Kownacki take doszed do stopnia
pukownika i by dugoletnim dowdc 7. Puku Strzelcw Konnych w Poznaniu. W kampa-
nii polskiej 1939 r. by dowdc Orodka Zapasowego Nowogrdzkiej Brygady Kawalerii.
Zastpca dowdcy 1. (14.) puku w czasie boju pod Jazowcem rtm. Wadysaw Kulesza,
ktry prowadzi ostatni szar pod Sadkami, doszed w WP do stopnia pukownika, dowo-
dzi m.in. 1. Pukiem Strzelcw Konnych. W 1939 r. jako przewodniczcy Komisji Remontu
Koni nr 3
32
zosta zagarnity przez Sowietw, a nastpnie zamordowany w kwietniu 1940 r.
w Katyniu. Pomiertnie awansowany do stopnia generaa brygady.
Jednym z bohaterw boju by ppor. Edward Godlewski, dowdca szpicy, ktry pierwszy
ruszy do szary 11 lipca 1919 r. W WP osign stopie pukownika, a na wojn w 1939 r.
wyszed jako dowdca 14. Puku Uanw Jazowieckich. Poprowadzi 19 wrzenia puk do
szary na pozycje niemieckie pod Wlk Wglow, przebijajc si dziki temu do Warszawy.
Po 1939 r. by w konspiracji w ZWZ-AK pod pseudonimami Izabelka i Garda najpierw
jako inspektor Komendy Gwnej, pniej jako komendant Obszaru Biaystok i Krakw.
Aresztowany 19 padziernika 1944 r. przez Niemcw na szosie pod Kielcami zosta zam-
czony w 1945 r. w obozie koncentracyjnym w Mauthausen.
Na koniec wspomn o dwch ofcerach, ktrych koci zostay zoone po mierci na
Dolnym lsku. Porucznik Witold Cieliski dowodzi pod Jazowcem spieszonym 4. szwa-
dronem 6. puku. W WP awansowa do stopnia pukownika dyplomowanego. By dowdc
2. Puku Uanw Grochowskich i 10. Puku Strzelcw Konnych, a w 1939 r. peni obo-
31
IPMS, sygn. B.I.23/A/1, Relacja ustna gen. bryg. Wadysawa Andersa spisana przez ppk. dypl.
Bohdana Geislera 17 V 1947 r., mps, b.p. [s. 8].
32
Bya to jedna z trzech Komisji Remontu Koni wchodzcych w skad Wojskowego Zakadu Re-
montu Koni. Komisje remontowe zajmoway si m.in. zakupami koni na potrzeby kawalerii. Remont
w kawalerii oznacza modego, nieujedonego i nieprzygotowanego do suby w jednostkach
liniowych konia.
Mjr Kozimierz Plisowski
69
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
wizki zastpcy szefa Departamentu Kawalerii Ministerstwa Spraw Wojskowych. Zmar
13 kwietnia 1968 r. w Polanicy Zdroju, gdzie te zosta pochowany.
Ciekaw i cigle do tajemnicz postaci jest ppk Mieczysaw Rooowski, urodzony
18 lipca 1883 r. w Iwanowcach. Prawdopodobnie nie bra on udziau w boju pod Jazowcem
(brak w CAW akt osobowych tego ofcera utrudnia znacznie odtworzenie jego kariery za-
wodowej), jednak w kilka miesicy pniej by jako rotmistrz zastpc dowdcy 14. puku.
W czasie zagonu na Koziatyn dowodzi pukiem w zastpstwie pk. Plisowskiego. W kwietniu
1920 r. zosta awansowany na majora. Za
walki w szeregach puku otrzyma order
Virtuti Militari V kl. Po 1921 r. suy
w 5. Puku Uanw Zasawskich i 9. Pu-
ku Uanw Maopolskich oraz w 4. Pu-
ku Strzelcw Konnych Ziemi czyckiej.
W latach 19241928 dowodzi 6. Pu-
kiem Uanw Kaniowskich. Przed przej-
ciem w stan spoczynku w 1932 r. by
szefem Rejonowego Inspektoratu Koni
w Katowicach. W 1939 r. zosta zmobi-
lizowany z przydziaem do dowdztwa
twierdzy w Brzeciu nad Bugiem (ktr
notabene dowodzi jego byy dowdca
gen. Konstanty Plisowski). Z niewiado-
mych powodw nie dotar do twierdzy
przed jej zdobyciem przez Niemcw.
W latach 19391940 by komendantem
Obwodu SZP-ZWZ Misk Mazowiecki.
Dalsze jego losy wojenne s nieznane.
Zmar 3 kwietnia 1950 r. w Sulechowie.
Pochowany jest we Wrocawiu na cmen-
tarzu przy parafi witej Trjcy. Na wrocawskim cmentarzu
Orze ze sztandaru 14. puku
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
70
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EPrzemysaw wywia
dZIaanIa mILITaRnE
W WojnIE oBRonnEj
Po 17 WRZEnIa
A walka to bya, jakiej wiat dotychczas nie widzia.
gen. Wiktor Thomme
Pierwsze uderzenie sowieckie spado na rozcignite wzdu gra-
nicy liczcej 1400 km stranice Korpusu ochrony Pogranicza. Ich
niewielkie, kilkunastoosobowe obsady podjy nierwn walk,
ktra trwaa w niektrych przypadkach po kilka godzin. Wobec
oglnej dezorientacji, ktr wywoa rozkaz marszaka Edwarda
Rydza-migego, czsto zreszt przekazywany jedynie we frag-
mentach, a take samozwaczego polecenia gen. juliusza Rmmla,
nakazujcego traktowa wojsko sowieckie jako sprzymierzone
i pozornie przyjaznej postawy najedcw, ktrzy gosili, e id
bi si z niemcami, regularne jednostki WP w wikszoci nie podj-
y skoordynowanych prb obrony. Tak byo choby w dubnie, ucku
i we Wodzimierzu Woyskim.
Tak o dochodzcych do niego 17 wrzenia sprzecznych sygnaach na temat celw wkro-
czenia Armii Czerwonej pisa dowdca Korpusu Ochrony Pogranicza gen. Wilhelm Orlik-
-Rckemann: W cigu caego dnia rozchodziy si wiadomoci i pogoski przez poczt, poli-
cj i tzw. poczt pantofow o tym, e bolszewicy przychodz Polsce na pomoc i id walczy
z Niemcami, e dowdztwo polskie zakazao walki z bolszewikami; dosza nas rwnie drog
radiow mowa Mootowa, ktra uzasadniaa wkroczenie do Polski niewanoci paktu, wo-
bec opuszczenia Polski przez rzd, oraz koniecznoci ochrony swoich pobratymcw. Rzecz
prosta, e przy sprawdzaniu tych wiadomoci wychodzia ich nieprawdziwo, ale rda tych
pogosek ustali si nie dao
1
.
Na wschodzie, w obszarze sowieckiej agresji, znajdowao si ponad 400 tys. polskich
onierzy. Okoo 150 tys. byo zaangaowanych w walkach z Niemcami, a pozostali w prze-
waajcej czci wywodzili si z jednostek zapasowych, tyowych i reorganizowanych na
zapleczu; nie wszyscy nawet posiadali bro. Wielu dowdcw, uznajc wszelki opr za bez-
nadziejny, rozwizywao swe oddziay, ogaszajc na wasn rk demobilizacj. Pogarszao
si morale onierzy. Nasiliy si dezercje, zwaszcza wrd poborowych biaoruskich i ukra-
iskich, wczeniej dzielnie walczcych z Niemcami.
1
W. Orlik-Rckemann, Ze sprawozdania dowdcy Korpusu Ochrony Pogranicza o dziaalnoci
podczas wojny [w:] Wrzesie 1939 w relacjach i wspomnieniach, oprac. M. Cieplewicz i E. Kozowski,
Warszawa 1989, s. 747.
71
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Opr nowemu agresorowi stawili ci, ktrzy nie otrzymali wytycznych Rydza-migego
bd nie podporzdkowali si im, uznajc zasyszany tekst za prowokacj. W gbi obsza-
ru operacyjnego epizodycznie walk z Sowietami podejmoway take zapnione oddziay
polskie, przebijajce si do Rumunii lub na Wgry i usiujce wykorzysta skomplikowa-
n sytuacj na froncie, gdzie ze wzgldu na sowiecko-niemieckie umowy delimitacyjne
odbyway si marsze i kontrmarsze obydwu wrogich armii i dziki temu polskie oddziay
mogy porusza si w miar swobodnie. Bili si take, zwaszcza na obszarze Wileszczy-
zny i Nowogrdczyzny, ochotnicy onierze Obrony Narodowej, junacy Przysposobienia
Wojskowego i harcerze. Zacity opr stawili dowodzeni przez ppk. Nikodema Sulika onie-
rze puku Sarny KOP, ktrzy oparszy si o Rejon Umocniony powstrzymali natarcie
sowieckiej 60. Dywizji Strzeleckiej. Wyrnia si szczeglnie zaoga schronu bojowego
ppor. Jana Bobota w Tynnem, ktra bronia si do 19 wrzenia.
Od pocztku wrzenia do obrony przygotowywao si Wilno. W dniu agresji sowieckiej
Dowdztwo Obszaru Warownego Wilno dysponowao okoo 14 tys. ludzi z jednostek woj-
skowych lub zmilitaryzowanych, z czego tylko 6,5 tys. byo uzbrojonych. Nastpnego dnia
pk Jarosaw Okulicz-Kozaryn podj decyzj o zwiniciu obrony i wycofaniu wojska w kie-
runku granicy litewskiej. Wczeniej odby on rozmow juzow (telegrafczn) z gen. Jzefem
Olszyn-Wilczyskim, ktry uzna obron miasta za bezcelow. Olszyny-Wilczyskiego nie
przekona argument Okulicza-Kozaryna: Chciabym t obron zaznaczy tylko [...] pewien
protest przed si zajmowania tego, co nasze, eby nie byo tego, e oddajemy zupenie bez
walki. Mimo rozkazw cz oddziaw wspieranych przez wilesk modzie nie opucia
swoich pozycji. Pnym popoudniem udao si odeprze atak sowieckich czogw. Wal-
ki kontynuowano rwnie noc. Spontaniczna obrona trwaa do 19 wrzenia. Miasto zaja
Armia Czerwona.
Obron Grodna zorganizowa z wasnej inicjatywy mjr Benedykt Serafn, komendant
Rejonowej Komendy Uzupenie w tym miecie. Zgromadzi ok. 2 tys. ludzi, w tym ochot-
nikw, harcerzy i modzie szkoln. Pierwszy atak sowiecki przeprowadzony z uyciem
czogw 20 wrzenia zosta odparty. W miecie tymczasem uaktywniy si bojwki ko-
munistyczne wspierajce nieprzyjaciela, ktrych dziaalno udao si jednak Polakom
stumi. W nocy z 20 na 21 wrzenia do Grodna weszy oddziay Brygady Rezerwowej
Kawalerii Wokowysk, a dowdztwo obrony przej przybyy wraz z nimi gen. bryg.
w st. spocz. Wacaw Przedziecki. Nazajutrz trway zacieke walki. Ostatecznie 22 wrze-
nia obrocy opucili miasto lub ukryli si i rozproszyli po swoich domach. Okoo
300 obrocw Grodna, szczeglnie ofcerw, ochotnikw, policjantw, ale te cywilw
(w tym kilkunastoletnich chopcw), zostao potem zamordowanych: Po wejciu Sowieci
aresztowali mojego koleg wspomina pniej wiadek tych wydarze uczestnika obro-
ny miasta, ktrego nazwiska ju dzisiaj nie przypominam sobie. Wzili go na samochd
ciarowy i zabili, zosta po prostu przecity seri z karabinu maszynowego. Zwoki po-
rzucili na ulicy. Na jego pogrzeb przyszo sporo modziey. Mj ojciec mia mow, porw-
nywa t walk do boju Orlt Lwowskich
2
. Dwa lata pniej, w grudniu 1941 r., podczas
inspekcji 6. Dywizji Piechoty gen. Wadysaw Sikorski w rozmowie z ocalaymi obrocami
Grodna powiedzia: Jestecie nowymi Orltami. Postaram si, eby wasze miasto otrzy-
mao Virtuti Militari i tytu Zawsze Wiernego.
2
Relacja Tadeusza Borkowskiego dotyczca wydarze w Grodnie [w:] Wrzesie 1939 na Kresach
w relacjach, oprac. C.W. Grzelak, Warszawa 1999, s. 176.
72
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
ETymczasem wspomniana brygada Wokowysk, ktra opucia Grodno 21 wrzenia,
przedara si pod Kodziowcami przez szyki oddziau wydzielonego sowieckiej 2. Brygady
Pancernej. Wobec braku jakichkolwiek perspektyw 23 wrzenia gen. Przedziecki nakaza
jednostce przekroczenie granicy litewskiej.
Walk na terenie Puszczy Augustowskiej kontynuowa 110 rezerwowy puk uanw do-
wodzony przez ppk. Jerzego Dmbrowskiego upaszk, zagoczyka z wojny 19191920,
ale 23 wrzenia puk ponis straty w walce z sowieckim zgrupowaniem pancernym pod
miejscowoci Krasne, a nastpnie pomaszerowa nadbiebrzaskimi lasami w kierunku po-
udniowo-wschodnim. Nazajutrz onierze upaszki stoczyli walk z Sowietami w rejonie
Dolistowa, a 27 wrzenia otrzymali wiadomo o kapitulacji Warszawy. W tej sytuacji na-
stpnego dnia ppk Dmbrowski rozwiza puk. Sam z czci onierzy pozosta w lasach
nadbiebrzaskich. Inna grupa, dowodzona przez jego zastpc mjr. Henryka Dobrzaskiego
Hubala, przedostaa si w Gry witokrzyskie, by kontynuowa walk z Niemcami.
Na wiadomo o wkroczeniu Sowietw dowdca KOP gen. Wilhelm Orlik-Rckemann
wyda rozkaz przeciwstawienia si wszelkim prbom przekroczeniu przez nich granicy. Na-
stpnie, wychodzc ze susznego zaoenia, e niewielkie izolowane oddziay nie maj szansy
przebicia si, zacz ciga podlege sobie jednostki. Powstao w ten sposb zgrupowanie
liczce blisko 9 tys. onierzy. Mimo nieudanych prb poczenia si z wojskami gen. Fran-
ciszka Kleeberga grupa Orlika-Rckemanna przesuwaa si forsownymi marszami na zachd.
Pod Szackiem walczya 28 i 29 wrzenia z 52. Dywizj Strzeleck. Bya to w kampanii wrze-
niowej najwiksza bitwa z Sowietami. Grupie Orlika udao si przerwa pozycje nieprzyja-
cielskie i przekroczy Bug. Dwa dni pniej pod Wytycznem wyczerpane oddziay polskie,
po ponad czterystukilometrowym marszu, zostay powstrzymane przez sowieck 45. Dywizj
Strzeleck. Wwczas gen. Orlik-Rckemann wyda rozkaz rozproszenia swoich oddziaw.
Obron Lwowa dowodzi gen. Wadysaw Langner, dowdca Okrgu Korpusu nr VI
Lww. Pod atakowane przez Niemcw miasto 19 wrzenia nadcigno sowieckie zgrupo-
wanie pancerne, a nastpnego dnia oddziay niemieckie zaczy si wycofywa. Przez cay
20 wrzenia Sowieci podcigali i przegrupowywali oddziay, przygotowujc si do decydu-
jcego uderzenia na Lww. Ostatecznie do niego nie doszo, gdy 21 wrzenia rozpocz-
y si pertraktacje w sprawie kapitulacji miasta. Langner, cho po dziesiciu dniach walki
posiada nadal siy i rodki do dalszej obrony oraz mimo sprzeciwu znacznej czci ofce-
rw, zdecydowa si na oddanie Lwowa Sowietom. Gwarancje osobistej swobody ofcerw
i nietykalnoci ich wasnoci oraz moliwoci wyjazdu za granic zostay natychmiast przez
Sowietw zamane: wszystkich wzitych do niewoli 1160 ofcerw wywieziono do ZSRS
i tam zamordowano w 1940 r. Ocala jedynie odpowiedzialny za kapitulacj gen. Langner
oraz ci, ktrzy w gwarancje sowieckie nie uwierzyli. W samym Lwowie szybko doszo do
mordw, rabowania domw i gwatw na kobietach.
Tymczasem najwiksza w kampanii wrzeniowej bitwa nad Bzur wesza w faz kryzy-
su. W tej sytuacji jedynym sposobem ratunku dla okranych coraz cianiej armii Pozna
i Pomorze stao si przebijanie brzegiem Wisy, przez Kampinos, do Warszawy. Swoj de-
cyzj o przerwaniu bitwy i rozpoczciu marszu na Warszaw gen. Tadeusz Kutrzeba uzasad-
nia nastpujco: Dochodziem do wniosku, e z oglnej naszej sytuacji wynika, e lepiej
si stanie, jeeli przynajmniej z czci wojsk dotr pod Warszaw, ni utrac wszystko,
chociaby wic nadal znaczne siy przeciwnika
3
. Przyzna potem jednak: Odwrt znad
3
T. Kutrzeba, Bitwa nad Bzur, Warszawa 1957, s. 159.
73
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Bzury w warunkach zupenego otoczenia sta si katastrof dwch armii. Tego nigdy nie
oczekiwaem
4
. Bitwa nad Bzur wygasa ostatecznie 22 wrzenia.
W drodze do Warszawy i Modlina zwarto organizacyjn zachoway jedynie dwie bry-
gady kawalerii (Podolska i Wielkopolska), ktrych dowdc by gen. Roman Abraham, oraz
dwie dywizje piechoty 15. i 25. Bohaterska szara 14. Puku Uanw Jazowieckich pod
Wlk Wglow 19 wrzenia otworzya przejcie do stolicy pozostaym oddziaom. Kutrzeba
zanotowa: To straszne, co si dzieje w Puszczy Kampinoskiej; nigdy w yciu tego nie prze-
ywaem, to koszmar. Setki zabitych i rannych, nieustanna strzelanina, paniczne dreptanie
w miejscu i rzucanie si w rne strony bez celu cigle pod bombardowaniem nieprzyjacie-
la. Nie wiem, jakim cudem wydostaem si z tego pieka
5
.
Po 17 wrzenia na poudnie i poudniowy wschd spyway falami pokane siy polskie,
ktre walczyy z Niemcami, Sowietami i z ujawniajcymi si na coraz szersz skal dywer-
santami ukraiskimi. Polskie oddziay przebijay si w stron granicy z Rumuni i Wgrami.
Do Lwowa prboway przebi si dowodzone przez gen. Kazimierza Sosnkowskiego siy
Frontu Poudniowego. Przez cay dzie 17 wrzenia oddziay gen. Sosnkowskiego toczyy
cikie walki obronne w lasach janowskich koo Lwowa. Rankiem 18 wrzenia lotnik do-
starczy gen. Sosnkowskiemu rozkaz Naczelnego Wodza informujcy o przekroczeniu gra-
nicy przez Sowietw i zawierajcy wspln dla wszystkich armii dyrektyw przekraczania
granic rumuskiej lub wgierskiej. Mimo to gen. Sosnkowski zamierza kontynuowa marsz
na Lww: Nie wahaem si ani chwili. Sumienie onierskie mwio, e bi si trzeba do
ostatka, sentyment i obowizek wiernoci nawoyway w stron Lwowa
6
napisa potem.
Poniewa jednak garnizon lwowski nie dawa znakw ycia, Sosnkowski doszed do przeko-
nania, e miasto pado, i podj decyzj o przejciu do dziaa partyzanckich. Przystpiono
do niszczenia sprztu, wielu onierzy opucio szeregi. Jednak 19 wrzenia, po przybyciu
11 Karpackiej Dywizji Piechoty, Sosnkowski zmieni swoj decyzj i podj kolejne pr-
by przebicia si do Lwowa. W czasie tych walk osobicie kierowa ogniem dwch armat
przeciwpancernych. Niestety, nie powioda si prba przebicia i gen. Sosnkowski postanowi
zniszczy pozostae dziaa i sprzt oraz rozwiza oddziay.
Zacite walki stoczono wok Tomaszowa Lubelskiego, bdcego wwczas wanym
wzem komunikacyjnym. W okolice miasta pierwsze dotaro zgrupowanie gen. Tadeusza
Piskora. Dysponowa on przede wszystkim gwnymi siami Armii Krakw, tzn. grupami
gen. Mieczysawa Boruty-Spiechowicza (6. DP i zaoga forteczna lskiego Obszaru Warow-
nego w sile brygady), gen. Jana Sadowskiego (23. DP i 55. DPRez. oraz improwizowana grupa
Sandomierz ppk. Antoniego Sikorskiego o rwnowartoci brygady), Krakowsk Brygad
Kawalerii, a take stanowic jej si uderzeniow, stosunkowo jeszcze wie Warszawsk
Brygad Pancerno-Motorow. Z uwagi na niedostatek benzyny, ktry grozi unieruchomie-
niem czogw, gen. Piskor postanowi naciera na wprost, w kierunku na Lww. Spnione
natarcie pk. Stefana Roweckiego na Tomaszw, przeprowadzone 18 wrzenia, zostao jednak
powstrzymane z powanymi stratami przez niemieck 4. Dywizj Lekk. Ponowny szturm
miasta, wsparty nazajutrz przez cz jednostek Armii Krakw, take nie mia powodze-
nia. Kolejn, desperack ju prb natarcia przeprowadzono w nocy z 19 na 20 wrzenia.
4
Ibidem, s. 160.
5
W. Thomme, Ze wspomnie dowdcy obrony Modlina 1328 wrzenia 1939 roku [w:] Wrzesie
1939 w relacjach i wspomnieniach, oprac. M. Cieplewicz i E. Kozowski, Warszawa 1989, s. 457458.
6
K. Sosnkowski, Cieniom Wrzenia, Warszawa 1989, s. 173.
74
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
ENatarcie, pozbawione wsparcia artylerii, ktra z braku map nie bya w stanie prowadzi cel-
nego ognia, zostao krwawo zamane przez VIII Korpus gen. Ernsta Buscha. Gdy Tomaszowa
nie udao si zdoby, a przewaga niemiecka grozia fzycznym zniszczeniem polskiego ugru-
powania, 20 wrzenia gen. Piskor postanowi kapitulowa.
Tymczasem ju 21 wrzenia w rejon ledwie wygasej bitwy zaczy ciga z pnocnego
wschodu znajdujce si w stosunkowo dobrej formie oddziay Frontu Pnocnego, liczce
ok. 40 tys. onierzy i dysponujce jeszcze 225 dziaami. Ponownie rozgorzay zacite wal-
ki. Niemcy mieli jednak dwukrotn przewag w liczbie onierzy i trzykrotn w artylerii.
Genera Emil Krukowicz-Przedrzymirski prbowa przebi si w rejonie Tarnawatki, jednak
czciowo odtworzona 1. DPLeg., majca stanowi szpic szyku, zostaa rozbita w nocnych
walkach z 22 na 23 wrzenia. Ostatnie oddziay frontu skapituloway 26 wrzenia w rejonie
Krasnobrodu.
W okolicy Dernak Sowieci rozproszyli 28 i 29 wrzenia Grup Kawalerii gen. Wady-
sawa Andersa. Zgrupowanie pk. Tadeusza Zieleniewskiego skapitulowao 1 padziernika.
Grupa Dubno pk. Stefana
Hanki-Kuleszy, ktra zdoaa
wycofa si przed nadcigajc
armi sowieck, stoczya zaar-
ty dwudniowy bj z 2. Dywizj
Pancern pod Raw Rusk. Ska-
pitulowaa 26 wrzenia.
Klska Armii Pozna
i Pomorze w bitwie nad Bzur
skomplikowaa pooenie War-
szawy i Modlina. Napyw onie-
rzy z rozbitych jednostek umo-
liwi jednak uzupenienie stanw
osobowych oddziaw, ktre
znalazy si w tych miastach:
do 85 tys. w Warszawie i 35 tys.
w Modlinie. Pogorszya si na-
tomiast sytuacja zaopatrzeniowa
i kwatermistrzowska. Dochodzi-
o nawet do tego, e prbowano
usuwa z miasta oddziay, kt-
rym udao si tu przebi: By-
limy przekonani wspomina
gen. Klemens Rudnicki, dowdca 9. Puku Uanw Maopolskich e Dowdztwo Obrony
Warszawy bdzie uszczliwione z otrzymania nowego zastrzyku w postaci pewnego i wy-
prbowanego onierza, co by si pokrywao z naszym pozytywnym podejciem do zada,
ktre mogy nas w Warszawie czeka. Tymczasem wszystko byo odwrotnie. W sztabie bry-
gady dowiaduj si, e gen. Rmmel, d[owd]ca wojsk Warszawy, jest mocno niezadowo-
lony z naszego przybycia do stolicy. Nie chce nas. Ma dostateczne siy ywe do obrony,
natomiast nie ma ywnoci dla nas ani, tym wicej, furau dla koni. Objemy go i bdziemy
dla jedynie ciarem. Powinnimy byli omin stolic i bi si dalej w otwartym polu. Nie
ma miejsca dla kawalerii w zamknitym miecie. Zrobilimy niewybaczalny bd, przebijajc
Spotkanie ofcerw Armii Czerwonej i Wehrmachtu
we wrzeniu 1939 r. na wschodnich terenach Rzeczypospolitej
A
I
P
N
75
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
si do Warszawy i zamiast wzmocni osabimy jedynie jej potencja obronny. Teoretycznie
mia gen. Rmmel racj, ale gdzie mielimy i... u diaba!
7
.
Wojska niemieckie otoczyy Warszaw 18 wrzenia. Rankiem 20 wrzenia do stolicy
przebia si jeszcze cz wojsk gen. Kutrzeby z dowdc armii i jego sztabem. Niemcy
25 wrzenia rozpoczli intensywne o skali do tej pory nienotowanej bombardowanie mia-
sta, ktrego celem byo przede wszystkim sterroryzowanie cywilw. Nastpnego dnia oddzia-
y ldowe 8. Armii uderzyy na lewobrzen Warszaw. Tego samego dnia z udziaem gene-
raw i prezydenta Stefana Starzyskiego odbya si w Warszawie rada wojenna, na ktrej
postanowiono podj rozmowy kapitulacyjne. Warszawa skapitulowaa 28 wrzenia. W cza-
sie tych walk zgino ok. 20 tys. osb, w wikszoci cywilw, a 65 tys. zostao rannych.
Dowdc obrony Modlina by gen. Wiktor Thomme, ktry przyby tu z czci Armii
d, opuszczonej wczeniej przez gen. Rmmla. Szturm na Modlin Niemcy przypucili
18 wrzenia; zosta on odparty przez obrocw. Thomme, chcc uniemoliwi przeciwnikowi
zajcie dogodnych pozycji wyjciowych, prowadzi aktywn obron. Wielk niedogodnoci
dla obrocw bya konieczno dowozu amunicji z oddalonych o 12 km skadw w Palmirach
(dowodzcy skadnic gen. Mikoaj Botu poleg pod omiankami 22 wrzenia w czasie wy-
cofywania si). Szturm generalny na Modlin zaplanowano na 28 wrzenia. Przygotowaniem do
niego byy mordercze bombardowania i ostrza artyleryjski: Lotnictwo niemieckie fala za fal
zrzucao bomby, a ogie artyleryjski pociskami kruszcymi i zapalajcymi, prawda, niszczy
ca cytadel, ale najsilniej uderza na szpitale w twierdzy i Kazuniu, za w nocy cigy, cel-
ny, nkajcy ogie artylerii trwa bez przerwy, tak e nawet zwok zabitych onierzy grzeba
nie byo mona
8
. Do szturmu tego ostatecznie nie doszo: po kapitulacji Warszawy ogoszono
zawieszenie broni, a 29 wrzenia gen. Thomme podpisa kapitulacj. Najbardziej zatrwaaa
nie druzgocca przewaga nieprzyjaciela pisa potem lecz brak chleba i amunicji wiado-
mo, e nie ma sensu przedua oporu i walki
9
. W rozkazie z 28 wrzenia gen. Thomme
pisa, dzikujc za bohatersk postaw swoich onierzy: Napadnici przez odwiecznego na-
szego wroga, odcici od wiata, bronilimy si 28 dni dajc caemu wiatu dowd, e Polska
ulega chwilowo, po bohaterskiej walce. A walka to bya, jakiej wiat dotychczas nie widzia
10
.
W obronie twierdzy polego 1300 ofcerw i onierzy, a 4500 odnioso rany.
Walczyli jeszcze polscy onierze na Wybrzeu. Opr resztek wojsk polskich na Oksywiu zo-
sta zamany 19 wrzenia. Kontradmira Jzef Unrug, dowdca obrony Wybrzea, wspomina:
[Pk Stanisaw Dbek] melduje mi o nadchodzcym kocu walk na Oksywiu. Nasze wojska
zostay zepchnite na ostatnie pozycje i s bezustannie atakowane ze wszystkich stron. Zabrako
amunicji, onierz jest do ostatecznoci wyczerpany dug walk z ogromn przewag. Bez prze-
rwy dziaajce lotnictwo nieprzyjaciela, przed ktrym nie ma schronienia, demoralizuje resztki
naszego wojska. Pyta si, co ma robi. Odpowiadam mu, e dowodzone przez niego wojska wy-
konay wicej, anieli kiedykolwiek si spodziewaem, i e nie ma innego wyjcia, jak si podda
po wyczerpaniu wszystkich si i moliwoci obrony
11
. Nie chcc i do niewoli, pk Dbek
podobnie jak wielu jego kolegw w innych miejscach Polski popeni samobjstwo.
7
K. Rudnicki, Na polskim szlaku. Wspomnienia z lat 19391947, Wrocaw 1990, s. 36.
8
Jzef Herzog. onierz Niepodlegoci. Wspomnienia i dokumenty, oprac. P. Wywia, Krakw
2010, s. 284.
9
W. Thomme, op. cit., s. 469.
10
M. Standziak, Modlin. Obrona twierdzy w 1939 roku, Warszawa 1970, s. 104105.
11
J. Unrug, op. cit., s. 238.
76
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EOstatni walczc redut polskiego Wybrzea by Hel, ktry stawia opr do pocztku
padziernika. Zaodze sprzyja teren uniemoliwiajcy rozwinicie wikszych si i uycie
czogw. Kierowana przez kpt. Zbigniewa Przybyszewskiego (w 1952 r. skazanego pod za-
rzutem zorganizowania spisku w wojsku na kar mierci i rozstrzelanego) bateria im. Helio-
dora Laskowskiego 25 i 27 wrzenia zmusia pancernik Schleswig-Holstein i Schlesien
do wycofania si. Wczesnym rankiem 30 wrzenia ruszyo wielkie natarcie niemieckich si
ldowych na Hel. Wprawdzie Polakom udao si wycofa na drug pozycj obronn w re-
jonie Jastarni, ale nastroje wrd onierzy i kaszubskiej ludnoci cywilnej byy coraz gor-
sze. Doszo nawet do kilku buntw wywoanych przez pochodzcych z Pomorza onierzy
i marynarzy, ktrzy domagali si zaprzestania walki. Na morale musiay wpyn take wia-
domoci z innych rejonw kraju: o kapitulacji Warszawy i pozostaych punktw oporu. Wo-
bec beznadziejnoci dalszego oporu kontradmira Unrug podj decyzj o kapitulacji. Noc
z 1 na 2 padziernika polscy onierze zniszczyli sprzt, zatopiono lub unieruchomiono resz-
t okrtw. Pwysep Helski skapitulowa 2 padziernika.
W tym czasie walczya przeciw obu agresorom jeszcze tylko Samodzielna Grupa
Operacyjna Polesie gen. Kleeberga, zorganizowana przede wszystkim z jednostek zapaso-
wych. Z ich nadwyek, a potem take z niedobitkw, wystawiono ostatecznie dwie niemal
penowartociowe dywizje piechoty: 60. (Kobry) pk. Adama Eplera i 50. (Brzoza) pk.
Ottokara Brzozy-Brzeziny. Doczyy do nich rozproszone oddziay Podlaskiej Brygady Ka-
walerii gen. Ludwika Kmicic-Skrzyskiego oraz zaoga Flotylli Piskiej kmdr. Witolda Za-
jczkowskiego, ktra po agresji sowieckiej zatopia okrty, bo nie miaa ich dokd ewakuowa.
Pod koniec wrzenia do SGO Polesie doczya we Wodawie Dywizja Kawalerii Zaza
gen. Zygmunta Podhorskiego, skadajca si z Suwalskiej Brygady Kawalerii i czci Podla-
skiej Brygady Kawalerii. Powikszyo to jej liczebno do 17 tys. ludzi. Zgrupowanie prze-
znaczone byo pocztkowo do osony pnocno-wschodniego odcinka przedmocia rumu-
skiego. Po agresji sowieckiej i zaamaniu wszelkich planw wojennych dalsza obrona na tym
terenie stracia jednak sens i gen. Kleeberg ruszy na odsiecz stolicy. Po upadku Warszawy
i Modlina Kleeberg podj decyzj o przebiciu si do Dblina, aby po opanowaniu nieewa-
kuowanych stamtd ogromnych skadw uzbrojenia i amunicji kontynuowa walk. W oko-
licy Puchowej Gry 29 i 30 wrzenia zagrodzia mu drog sowiecka 143. Dywizja Strzelecka,
pobita i odrzucona przez oddziay pk. Adama Eplera. Znaczna cz wzitych wwczas do
niewoli sowieckich onierzy odmwia powrotu do swoich oddziaw i na wasn prob
zostaa wcielona do WP. Pod Kockiem potyczka z oddziaami niemieckimi rozpocza 1 pa-
dziernika kilkudniow bitw. Nastpnego dnia niemiecka 13. DPZmot. uderzya wzdu drogi
Kock Serokomla, ale zostaa odparta przez Polakw; 3 padziernika gen. Kleeberg prze-
prowadzi przeciwuderzenie z uyciem 50. DP i Dywizji Kawalerii Zaza; 4 padziernika
niemieckie dywizje zmotoryzowane podjy prb rozbicia SGO Polesie w rejonie Woli
Guowskiej, Adamowa i Krzywdy przez cay dzie toczyy si zacite walki; 5 padziernika
gen. Kleeberg przeszed do dziaa zaczepnych, chcc nie dopuci do okrenia swoich od-
dziaw przez niemiecki 14 KZmot. W tym celu najpierw chcia on rozbi 13. DPZmot., aby
zapewni sobie swobod w dalszych dziaaniach. Mimo sukcesw taktycznych po poudniu
tego dnia gen. Kleeberg w zwizku z brakiem perspektyw dla prowadzenia dalszych dziaa
podj decyzj o zakoczeniu walki. W ostatnim rozkazie napisa:
onierze!
Z dalekiego Polesia, znad Narwi, z jednostek, ktre si opary w Kowlu demoralizacji
zebraem Was pod sw komend, by walczy do koca.
77
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Chciaem i najpierw na poudnie gdy to si stao niemoliwe nie pomoc Warszawie.
Warszawa pada, nim doszlimy. Mimo to nie stracilimy nadziei i walczylimy dalej.
Wykazalicie hart i odwag w czasie zwtpie i dochowalicie wiernoci Ojczynie do
koca. Dzi jestemy otoczeni, a amunicja i ywno s na wyczerpaniu. Dalsza walka nie
rokuje nadziei, tylko rozleje krew oniersk, ktra jeszcze przyda si moe.
Przywilejem dowdcy jest bra odpowiedzialno na siebie. Dzi bior j w tej najciszej
chwili kac zaprzesta dalszej bezcelowej walki, by nie przelewa krwi onierskiej nada-
remnie. Dzikuj Wam za Wasze mstwo i Wasz karno, wiem, e staniecie, gdy bdziecie
potrzebni.
Jeszcze Polska nie zgina!
12
.
onierze SGO Polesie zoyli bro 6 padziernika.
Inwazja armii sowieckiej na wschodnie tereny Rzeczypospolitej 17 wrzenia 1939 r. osta-
tecznie zadecydowaa o wyniku caej kampanii, uniemoliwiajc obron na przedmociu
rumuskim i utrudniajc uporzdkowany odwrt do Rumunii i na Wgry. Rwnie decy-
zja o faktycznym zaniechaniu walki z Armi Czerwon uniemoliwia stawianie zorgani-
zowanego oporu i ewakuacji Kresw Wschodnich. Samorzutny opr przeciwko Sowietom,
z udziaem cywilnych ochotnikw, zawiadczy jednak o polskich prawach do tych ziem.
Z Niemcami walczyy w tym czasie ju tylko osamotnione oddziay, ktre jednak nie byy
w stanie zmieni sytuacji strategicznej. Poraka w kampanii wrzeniowej nie oznaczaa za
wcale kapitulacji: jeszcze w czasie jej trwania zaczy powstawa struktury konspiracyjne,
ktre miay kontynuowa walk.
12
J. Wrblewski, Samodzielna Grupa Operacyjna Polesie 1939, Warszawa 1989, s. 178179.
A
I
P
N
78
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
ETomasz suDo, iPn
ZBRodnIE WEHRmaCHTu
na jECaCH PoLSKICH
WE WRZEnIu 1939 RoKu
opatowiec, Serock, Ciepielw, majdan Wielki, Zakroczym to tyl-
ko kilka miejscowoci, w ktrych onierze Wehrmachtu dopucili si
zbrodni na onierzach Wojska Polskiego
1
. najbardziej nagoniona
zostaa anonimowa relacja onierza niemieckiego i doczone do niej
zdjcia dowodzce zbrodni popenionej 8 wrzenia pod Ciepielowem
na onierzach batalionu zbiorczego 74. Grnolskiego Puku
Piechoty. W 1950 r. relacj t otrzymaa Polska misja Wojskowa
w monachium; wielokrotnie powielano j w rnego rodzaju publi-
kacjach i prasie. Wanie ten mord, stale przypominany w peerelu
z okazji kolejnych rocznic wybuchu wojny, jest dzi najpowszechniej
kojarzonym obrazem zbrodni wojennej z wrzenia 1939 r.
Sporo nowego wiata na okolicznoci poszczeglnych zbrodni i motywy, ktrymi kiero-
wali si ich sprawcy, rzuca ksika Jochena Bhlera Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce: wrze-
sie 1939: wojna totalna. Powoujc si na dokumenty niemieckie, pokazuje ona stosunek
onierzy niemieckich do Polski i Polakw. Pisali oni m.in.: Nard [polski] nigdy nie moe
by zdany tylko na siebie, lecz zawsze musi mie nad sob pana trzymajcego w ryzach
niskie instynkty; Mielimy tu okazj zobaczy, jak mieszkaj Polacy. A trudno sobie wy-
obrazi, w jakim brudzie si dobrze czuj. Polak nie wie, czym jest kultura mieszkaniowa,
jakiej wymaga nawet najuboszy Niemiec; Uderzajca jest dua liczba wstrtnych y-
dw, Zwiedzilimy [...] dzielnic ydowsk, gdzie dotaro do nas wreszcie, jak niezwykle
wana i potrzebna bya ustawa rasowa naszego Fhrera
2
. Podobne opisy i sformuowania
w niemieckich dokumentach wojskowych z 1939 r. byy niemale norm.
Przed atakiem na Polsk dowdztwo Wehrmachtu wydao wiele radykalnych dyrektyw
o rasistowskim charakterze. Ostrzegao onierzy przed rzekom fanatyczn nienawici
Polakw do Niemcw, ktra miaa skutkowa wojn podjazdow, licznymi aktami sabotau
i dywersji, stosowanymi i kierowanymi na tyach frontu przez onierzy polskich przebra-
nych w cywilne ubrania, ale i przez duchownych katolickich oraz przedstawicieli inteligen-
cji. Doprowadzio to do eskalacji przemocy nie tylko wobec onierzy polskich i jecw
wojennych, ale i wobec innych grup
3
.
1
J. Bhler, Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce: wrzesie 1939: wojna totalna, Krakw 2009, s. 25.
2
Ibidem, s. 5154.
3
O traktowaniu ludnoci cywilnej jak partyzantw zob. W. Kulesza, Zbrodnie Wehrmachtu
w Polsce wrzesie 1939, Biuletyn Instytutu Pamici Narodowej 2004, nr 89 (4344), s. 21 i 24.
Pogld taki pojawia si czsto w trakcie powojennych ledztw, prowadzonych przez niemieck pro-
kuratur. Jak pisze Kulesza, w postanowieniu o umorzeniu ledztwa przez niemieck prokuratur
79
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Bhler zauwaa, e kolejnym istotnym czynnikiem wpywajcym na traktowanie pol-
skich jecw byo nieprzygotowanie armii niemieckiej do tak wielkiej operacji zbrojnej,
nieradzcej sobie z wielk liczb jecw, tym wiksz, e zatrzymywano rwnie mczyzn
w wieku od siedemnastu do czterdziestu piciu lat. Wojsko niemieckie w rny sposb trak-
towao nieprzyjaciela. Decydujce znaczenie miao nie to, czy przeciwnikiem byli cywile
czy onierze, lecz raczej sposb walki. Polscy onierze stajcy do otwartej bitwy w zwar-
tych formacjach traktowani byli jak regularna armia, natomiast rozbite oddziay prowadzce
walki za lini frontu uwaano za partyzantw
4
. Stanowi to klucz do zrozumienia motyww,
ktrymi kierowali si niemieccy onierze mordujcy polskich jecw.
Zbrodnie Wehrmachtu zostay sabo udokumentowane. Zniszczeniu w czasie wojny
ulega m.in. dua liczba wytworzonych przez Polski Czerwony Krzy dokumentw, reje-
strujcych nazwiska polegych i rozstrzelanych onierzy polskich. W okresie powojennym,
m.in. ze wzgldu na trwajce bd przygotowywane w Niemczech procesy niemieckich
dowdcw wojskowych (np. feldmarszaka Ericha von Mansteina, feldmarszaka Gerda
von Rundstedta, gen. Adolfa Straussa), informacje o zbrodniach zebrano w popiechu, bez
dbaoci o ustalenie szczegw, ktre dzi mogyby pozwoli na odtworzenie biegu wyda-
rze. Pami o niemieckich zbrodniach z wrzenia 1939 r. przesoniy pniejsze zbrodnie
dokonywane w okresie okupacji. wiadcz o tym chociaby wyniki ankietyzacji, dotycz-
cej zbrodni z okresu 19391945, przeprowadzonej przez Gwn Komisj Badania Zbrodni
Hitlerowskich w Polsce w latach szedziesitych i siedemdziesitych. Zachowane rda s
niepene, dotyczy to np. ankiet sdw grodzkich (kwestionariusze o egzekucjach masowych
i grobach masowych), sporzdzanych ju w 1945 r., a na ktrych opar si Szymon Datner
5
.
Temat zbrodni z 1939 r. zosta zamknity w latach osiemdziesitych.
z 22 IV 1974 r. dotyczcym zbrodni popenionych przez onierzy 10. i 17. Dywizji Piechoty stwier-
dzono, e ustny rozkaz wydany przez dowdc 10. Dywizji ktrego tre poda niemiecki wia-
dek nakazujcy bezwzgldne traktowanie partyzantw i ludnoci cywilnej uczestniczcej w walce
nie by sprzeczny z konwencj hask, gdy konwencja nakazuje ochron ludnoci cywilnej, jeeli
powstrzyma si ona od jakiegokolwiek udziau w walkach. Wskazano przy tym, e polscy onierze
w cywilnych ubraniach kontynuowali udzia w walkach jako partyzanci, strzelajc z domostw do o-
nierzy niemieckich. Dlatego te jak wynika z analizy caego wywodu osoby cywilne uciekajce
przed wkraczajcym do miejscowoci Wy niemieckim wojskiem przyczyniy si do bdu onie-
rzy, w wyniku ktrego uciekajcy zostali zastrzeleni.
4
J. Bhler, op. cit., s. 81. Celnie pisze o tym rwnie na s. 83: onierze niemieccy wysani do
Polski w 1939 r. we wszystkich jej mieszkacach widzieli potencjalnych wrogw. Prawo do obrony
kraju przyznawali jedynie wybranym grupom, to jest oddziaom, ktre nie prowadziy dziaa bojo-
wych z ukrycia, lecz staway do walki w zwartych formacjach. Odmawiali natomiast statusu regu-
larnych wojsk onierzom nieprzyjaciela, ktrzy ze wzgldu na szybko przesuwajc si na wschd
lini frontu znaleli si na tyach armii niemieckiej, a take organizacjom paramilitarnym, ktre nie
wchodziy wprawdzie w skad armii czynnej, jednak zgodnie z obowizujcym prawem wojennym
byy uprawnione do obrony kraju.
5
S. Datner, 55 dni Wehrmachtu w Polsce: zbrodnie dokonane na polskiej ludnoci cywilnej
w okresie 1.IX 25.X.1939 r., Warszawa 1967 oraz idem, Zbrodnie Wehrmachtu na jecach wojennych
w II wojnie wiatowej, Warszawa 1961. Jako podsumowujce stan wiedzy na temat zbrodni z wrze-
niapadziernika 1939 r. mona traktowa nastpujce artykuy: K. Radziwoczyk, Okupacyjny
zarzd i zbrodnie wojenne Wehrmachtu podczas agresji na Polsk 1.925.10.1939 r., Wojskowy Prze-
gld Historyczny 1973, nr 2, s. 98141; S. Kania, Zbrodnie Wehrmachtu we wrzeniupadzierniku
1939 roku, Wojskowy Przegld Historyczny 1989, nr 3, s. 222233.
80
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EPoza znaczn (jednak trudn do dokadnego ustalenia) liczb mordw, dokonanych
na pojedynczych onierzach Wojska Polskiego, poddajcych si do niewoli, we wrzeniu
1939 r. miao miejsce kilkadziesit wikszych egzekucji. W niniejszym tekcie opisuj nie-
ktre z nich.
Wkraczajcy do Katowic onierze 8. Dywizji Pancernej 4 wrzenia w parku Kociuszki
rozstrzelali ponad osiemdziesiciu obrocw miasta. Wrd zabitych, oprcz powstacw
lskich i harcerzy, byli prawdopodobnie rwnie onierze.
Jak podaje Bhler, 5 wrzenia 1939 r. zgino ponad osiemdziesiciu polskich onierzy
(wedug Datnera 66) wzitych do niewoli i trzymanych pod goym niebem pod wsi Serock
w powiecie wieckim. onierze niemieccy otworzyli w pewnej chwili ogie do grupy je-
cw, gdy w ich ocenie prbowali oni uciec. Nastpnego dnia w pobliu wsi Moryca onierze
Wehrmachtu rozstrzelali dziewitnastu wzitych do niewoli ofcerw 76. Puku Piechoty. Sze-
regowi onierze z tego puku, ktrzy rwnie znaleli si w niemieckiej niewoli, zostali wcze-
niej oddzieleni od ofcerw i zamknici w budynku drnika kolejowego w Morycy i w jednej
z chat we wsi Longinwka; nastpnie budynki te podpalono. Wszyscy sponli ywcem. Bya
to zemsta za stawiany przez nich opr i due straty, jakie w walce z nimi ponieli Niemcy.
W lesie Dbrowa-Struga pod Ciepielowem onierze 29. Zmotoryzowanej Dywizji Pie-
choty rozstrzelali 8 wrzenia 1939 r.
6
jecw z batalionu zbiorczego 74. Grnolskiego
Puku Piechoty; najczciej podaje si liczb trzystu zamordowanych. Wedug Datnera
tego samego dnia lub dzie wczeniej doszo do zbrodni pod wsi Cukrwka koo Lipska,
dokonanej na trzynastu jecach polskich. Rwnie 8 wrzenia 1939 r. w Mszczonowie
w powiecie boskim onierze 4. Dywizji Pancernej rozstrzelali jedenastu jecw wzi-
tych do niewoli. Dwa dni pniej w podwarszawskim Piasecznie onierze Wehrmachtu
rozstrzelali dwudziestu jeden jecw z 26. Puku Artylerii Lekkiej. Niemieccy onierze
z 2. Dywizji Lekkiej rozstrzelali 12 wrzenia piciu jecw w miejscowoci Kozowice
w powiecie boskim.
Jedn z najwikszych zbrodni popeniono w Zambrowie. Na placu w miejscowych ko-
szarach Niemcy zgromadzili polskich onierzy. Tak o szczegach tej zbrodni pisa Datner:
W dniu 13 wrzenia liczba stoczonych na tym placu jecw wynosia okoo 4 tys. Je-
cw otoczono gstym kordonem stray, nalecej wedle niektrych zezna do jednostki
Waffen-SS
7
. W rogach stay samochody, na ktrych ustawiono karabiny maszynowe. Noc
refektory owietlay cay plac. Tu poza kordonem znajdoway si konie z rozbitego taboru
polskiego. Kiedy w nocy z 13 na 14 ukadali si jecy do snu, zapowiedziano im przez tu-
maczy, e kady, ktry w nocy wstanie ze swego miejsca, zostanie zastrzelony. W niewyja-
nionych cakowicie okolicznociach na plac i na picych onierzy wpady konie taborowe.
onierze zagroeni stratowaniem poderwali si z miejsca i wwczas momentalnie stra
rozpocza ogie z broni automatycznej, ktry trwa okoo 10 minut i usta dopiero wtedy,
gdy w zamieszaniu Niemcy ranili rwnie kilku swoich onierzy; dopiero ich krzyki spo-
wodoway zaprzestanie ognia. Po masakrze ponownie zapowiedziano, e jecy nie mog si
6
Bardzo czsto podawana jest bdna data (tj. 9 IX 1939 r.) tej zbrodni. Pod t bdn dat fgu-
ruje te na tablicy nr 16 na Grobie Nieznanego onierza w Warszawie. Zob. W. Strzakowski, Grb
Nieznanego onierza, Warszawa 2001, s. 167.
7
Informacja, e byli to onierze Waffen-SS, jest bdna. Formacja ta we wrzeniu 1939 r. jeszcze
nie istniaa (cho kilka jednostek SS wzio udzia w walkach w Polsce). Za nadzr nad tego rodzaju
tymczasowymi obozami jenieckimi odpowiada Wehrmacht.
81
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
rusza ze swoich miejsc. Przez ca noc rozlegay si jki umierajcych i rannych woajcych
o pomoc lub dobicie, a ktrym do witu zabroniono okaza jakiejkolwiek pomocy. Rozmia-
ry rzezi okazay si dopiero w dzie, kiedy to z placu zebrano okoo 200 zabitych i okoo
100 rannych. Wrd jecw uporczywie komentowano przyczyn wpadnicia koni na plac
jako zorganizowan robot niemieck, niektrzy tumaczyli j jako spowodowan sposze-
niem ich przez olepiajce wiato refektorw
8
.
W miejscowoci Szczucin onierze Wehrmachtu zabili 12 wrzenia ok. czter-
dziestu polskich onierzy wzitych do niewoli oraz ok. trzydziestu cywilw uciekinierw
przed dziaaniami frontowymi. W miejsco-
woci ladw w powiecie sochaczewskim
18 wrzenia onierze bliej nieustalonej
jednostki pancernej zabili, wedug ustale
Datnera, ponad trzysta osb, wrd kt-
rych byli rwnie jecy wojenni
9
.
W Majdanie Wielkim koo Tomaszo-
wa Lubelskiego onierze Wehrmachtu
20 wrzenia zabili czterdziestu dwch pol-
skich onierzy, wzitych do niewoli. Mo-
tywem zbrodni, bdcej zarazem zemst,
bya mier niemieckiego onierza, o kt-
r obwiniono onierzy WP. W Archiwum
Gwnej Komisji zachowaa si relacja Ta-
deusza Nowaka z 20. Puku Piechoty, ktry
ocala z masakry. Jej fragment prezentuje
w swojej ksice Datner: Jeden z onie-
rzy [Wehrmachtu przyp. T.S.] powie-
dzia aman polszczyzn: My bierzemy
was do niewoli i puszczamy do domu,
a wy mordujecie niemieckich onierzy,
tu wskaza na lecego opodal niemieckie-
go onierza. W trakcie bicia polskich onierzy przez onierzy niemieckich usyszelimy
w pobliu czyj donony gos, a gdy spojrzaem w tym kierunku, ujrzaem niemieckiego
ofcera z rewolwerem w rku. Mylaem, e zakaza on niemieckim onierzom bicia nas,
lecz okazao si, e niemieccy onierze, ktrzy nas bili, po jego krzyku odstpili na stron,
wycelowali w nas karabiny i otworzyli ogie do naszej grupy. Po rozpoczciu strzelaniny pa-
dli jecy na ziemi; i ja upadem, a dwch rannych polskich onierzy upado na mnie. Kazi-
mierz Hajdukiewicz, ktry lea po mej prawicy, powiedzia do mnie, bym si modli; on sam
rozpocz modlitw. Usyszaem jego gos: Krlowo Korony Polskiej, mdl si za nami.
Po chwili usyszaem, jak onierz niemiecki mwi: Ten yje jeszcze, po czym usyszaem
strza, ktry zabi ostatecznie Hajdukiewicza. Pado jeszcze kilka strzaw pojedynczych,
wtedy gdy jecy leeli na ziemi. Po tych strzaach ustay jki i zapanowa cakowity spokj.
Byem przytomny cay czas lec na ziemi, gdy byem jedynie lekko ranny w przedrami.
8
S. Datner, op. cit., s. 53.
9
Ibidem, s. 5356. Liczba podawana przez Datnera moe by zawyona, gdy oparta jest wycz-
nie na zeznaniu jednego wiadka.
Polscy onierze zatrzymani przez Niemcw,
Ciepielw 8 wrzenia 1939 r.
82
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EGdy ucicho dokoa i przy-
puszczaem, e nie ma ju
w pobliu niemieckich o-
nierzy, podniosem gow
i ujrzaem, e nie jestemy
pilnowani. Podniosem si
i pobiegem do najbliszej
stodoy, w ktrej si ukry-
em
10
.
W Sochaczewie onie-
rze nieustalonej jednostki
Wehrmachtu 22 wrzenia
rozstrzelali pidziesiciu
onierzy bydgoskiego ba-
onu Obrony Narodowej,
wzitych do niewoli. Ostat-
niego wikszego mordu na
jecach dokonano 28 wrze-
nia w Zakroczymiu, gdzie
wedug ustale Datnera zgino kilkuset onierzy, mimo e obowizywao ju zawieszenie
broni i trway pertraktacje kapitulacyjne. Jak podaje Datner, w tym samym dniu doszo
rwnie w innym miejscu w Zakroczymiu do zbrodni na szedziesiciu szeciu onierzach
Wojska Polskiego.
Podane powyej wybrane przypadki zbrodni Wehrmachtu na jecach polskich wskazuj,
e nie mona tu mwi o pojedynczych ekscesach, ale o zjawisku o charakterze masowym.
Jak wspomniaem, najbardziej znan zbrodni niemieck z okresu Wrzenia 1939 r. jest
mord na onierzach polskich w lesie pod Ciepielowem. Funkcjonujcy od marca 1921 r.
74. Grnolski Puk Piechoty mia przywilej noszenia na konierzach kurtek i paszczy spe-
cjalnej odznaki zotego orzeka lskiego. Dowdc by pk Wacaw Wilniewczyc. W dniu
wybuchu wojny puk znajdowa si na pozycjach obronnych wok Lublica. Najbardziej
wysunit jednostk by dowodzony przez mjr. Jzefa Adolfa Pelca I batalion, ktry toczy
walki na przedpolu miasta. W nocy z 1 na 2 wrzenia prawie cay puk przeszed do Czsto-
chowy. W nocy z 2 na 3 wrzenia 74. GPP skierowa si w lasy koo Janowa, a rano 3 wrze-
nia osign rejon Zotego Potoku. W tym rejonie wraz z innymi oddziaami 7. Dywizji
Piechoty (w ktrej skad wchodzi organizacyjnie) zosta okrony przez siy nieprzyjaciela,
ktry dy do unicestwienia caej dywizji. Okrenie w lasach janowskich doprowadzio
do zniszczenia 7. DP. Poszczeglne czci dywizji prboway przebi si z kota. Udao si
to m.in. kilku duym grupom onierzy z 74. GPP wraz z dowdc puku oraz dowdc
I batalionu. Do tej uratowanej z okrenia grupy doczali onierze z innych rozbitych
jednostek, m.in. z 25. i 27. Puku Piechoty oraz z 7. Puku Artylerii Lekkiej. Pk Wilniew-
czyc dotar do Kielc, gdzie liczy na otrzymanie dalszych rozkazw. W Kielcach zaskoczy-
o go uderzenie niemieckie i nie zdy ju dogoni bdcych w cigym marszu resztek
puku, ktre okrela si jako batalion zbiorczy 74. GPP, dowodzony przez mjr. Pelca. For-
sownym marszem jednostka nad ranem 8 wrzenia dotara do lasu Dbrowa-Struga pod
10
Ibidem, s. 57.
Niemcy prowadz obrocw Polski na miejsce kani,
Ciepielw 8 wrzenia 1939 r.
83
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Ciepielowem, pooonego na tyach Grupy Operacyjnej gen. Stanisawa Skwarczyskiego.
W godzinach przedpoudniowych onierze dowodzeni przez mjr. Pelca zostali niespodzie-
wanie zaskoczeni przez czowk Wehrmachtu, kierujc si z Lipska na Ciepielw i dalej na
Zwole. Po trzygodzinnym zaartym i krwawym boju, toczonym w gstym lenym terenie,
w ktrym wzi rwnie udzia dyon rozpoznawczy Warszawskiej Brygady Pancerno-Mo-
torowej, w wyniku uderzenia niemieckiego, przeprowadzonego przez onierzy III batalionu
15. Puku Piechoty Zmotoryzowanej, wobec wyczerpania si amunicji i poniesienia wyso-
kich strat, oddzia polski, znajdujcy si w lesie Dbrowa-Struga, uleg rozbiciu
11
. onierze
Wehrmachtu, w szale bitewnym, mszczc si za mier kpt. Lewinskiego i niehonorowy
ich zdaniem sposb prowadzenia walk przez onierzy polskich, na rozkaz pk. Wessela
dokonali mordu na jecach wojennych.
Liczba rozstrzelanych tu po bitwie onierzy (w ktrej mieszcz si rwnie ranni pol-
scy onierze dobijani przez Niemcw) miaa wynosi trzystu; i tak na og jest podawana.
Problem w tym, e mamy tu do czynienia w rzeczywistoci nie z jednym, ale z kilkoma
udokumentowaniami zbrodni w rejonie Ciepielowa 8 wrzenia 1939 r., ponadto w ramach
podawanej liczby trzystu osb mieszcz si rwnie onierze polscy, ktrzy polegli w wal-
ce w trakcie tego bohaterskiego boju. Tak wic liczba onierzy polskich, ktrzy byli fak-
tycznymi ofarami zbrodni dokonanej przez Wehrmacht, jest nisza. Wrd ofar znalaz
si m.in. naczelny lekarz 74. GPP
mjr Jzef Cesarz. Cz uczestni-
kw boju pod Ciepielowem dostaa
si do niemieckiej niewoli, nie-
ktrym udao si wydosta z lasu
Dbrowa-Struga (cz schroni-
a si w okolicznych wioskach,
cz za przedostaa si za Wis
i kontynuowaa walk). Mjr Pelc
poleg w czasie walk. Tosamo
wikszoci onierzy, ktrzy pole-
gli lub zostali rozstrzelani w lesie
pod Ciepielowem, jest nieznana,
m.in. z powodu przeprowadzonych
w popiechu ekshumacji w czasie
wojny i tu po jej zakoczeniu.
Ze zbrodni pod Ciepielowem
czy si mord na jecach pod Cu-
krwk, popeniony przez Niem-
cw 8 wrzenia. Zachowane zdj-
cia, ktre najczciej utosamiane
s ze zbrodni pod Ciepielowem,
11
J. Przemsza-Zieliski, Puki lskie w wojnie polsko-niemieckiej 1939 roku, Sosnowiec
1991, s. 2728; M. Porwit, Komentarze do historii polskich dziaa obronnych 1939 roku, t. 2: Od-
wrt i kontrofensywa, Warszawa 1983, s. 362363. Na temat starcia pod Ciepielowem zob. rwnie:
A. Zawilski, Bitwy polskiego wrzenia, Krakw 2009, s. 305306; P. Zarzycki, Poudniowe Zgrupo-
wanie Armii Prusy we wrzeniu 1939 roku, Warszawa 2001, s. 255257.
Niemieccy mordercy nad swymi ofarami,
Ciepielw 8 wrzenia 1939 r.
84
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Edotycz prawdopodobnie tej drugiej. Ofarami byli zapewne onierze polscy, wzici do nie-
woli po boju pod Anusinem i Ciepielowem, prowadzeni szos w kierunku Lipska
12
.
Niemieckie zbrodnie wojenne to nie tylko liczne rozstrzeliwania polskich jecw, doko-
nywane tu po zakoczonych walkach, lecz take nieudzielanie pomocy rannym onierzom,
zabjstwa i maltretowanie jecw wojennych w prowizorycznych obozach przejciowych,
przeladowanie jecw pochodzenia ydowskiego oraz represjonowanie rodzin i krewnych
onierzy Wojska Polskiego.
W tym miejscu warto przypomnie wypowied Witolda Kuleszy: Cho zbrodnie Wehr-
machtu popeniane w Polsce od 1 wrzenia 1939 r. byy badane przez historykw, a tak-
e stanowiy przedmiot ledztw prowadzonych przez Komisj Badania Zbrodni przeciwko
Narodowi Polskiemu IPN, jednake zbrodniczy charakter dziaa onierzy niemieckich
w czasie Polenfeldzug nie zosta potwierdzony adnym wyrokiem niemieckiego sdu, ska-
zujcym ich sprawcw
13
. Umarzajc prowadzone ledztwa, prokuratura niemiecka, ba-
zujc m.in. na dokumentacji przekazanej przez stron polsk, zaznaczaa bardzo czsto,
e potwierdzenie podejrze wobec onierzy danych jednostek wojskowych jest niemoliwe,
poniewa zbyt skpe dane zawarte w relacjach wiadkw uniemoliwiaj identyfkacj kon-
kretnych osb i jednostek wojskowych.
Zarwno weterani Wehrmachtu, podejrzewani o popenienie zbrodni wojennych, jak
i wiadkowie czynw, przesuchiwani przez prokuratur niemieck, w obawie, e sami
mog sta si podejrzanymi, zasaniali si niewiedz bd zeznawali, i nie maj adnych
informacji dotyczcych zbrodni wojennych. Oczywicie, nie naley zapomina, e wielu
sprawcw zbrodni z 1939 r. zgino w wyniku dalszych dziaa wojennych, m.in. na froncie
wschodnim. Mimo to jednak istniay due szanse nie tylko na odnalezienie mieszkajcych
po wojnie w Niemczech i w innych krajach Europy sprawcw tych zbrodni, ale i na ich
osdzenie. Wiele zoonych okolicznoci sprawio, e sprawa wymierzenia sprawiedliwoci
za te zbrodnie nie przebia si; m.in. dlatego, i zostaa przysonita przez pniejsze,
bardziej systematycznie prowadzone i zakrojone na wiksz skal mordy, popenione przez
stron niemieck w latach 19391945.
Wszystkie te zbrodnie obciaj Wehrmacht, gdy popenione zostay pod jego admini-
stracj wojskow, czyli od 1 wrzenia do 25 padziernika 1939 r. Stwierdzenie to jest jednak
zbyt oglne i powinno zmusza historykw do tego, by ponownie podj prb zbadania
zbrodni Wehrmachtu w 1939 r. na podstawie dokumentw zarwno przechowywanych w ar-
chiwach niemieckich, jak i znajdujcych si w wielu archiwach w Polsce. Mog one rzuci
nowe wiato na sabo udokumentowane i niejednokrotnie zabarwione ideologiczn inter-
pretacj z okresu peerelu zbrodnie Wehrmachtu na polskich jecach wojennych w poczt-
kowych tygodniach II wojny wiatowej.
12
Czsto bdnie datowana 9 IX 1939 r. Zbrodnia ta bardzo czsto z powodu zarwno niestaran-
nej ankietyzacji miejsc zbrodni przez Okrgow Komisj Badania Zbrodni, jak i nieweryfkowanych
relacji wiadkw nazywana jest te zbrodni w Lipsku lub zbrodni we wsi Dbrwka. Dlatego an-
kiety bdnie informuj co najmniej o trzech zbrodniach (Cukrwka, Dbrwka, Lipsko), pomnaajc
liczb ofar, podczas gdy w rzeczywistoci chodzi o jedno i to samo miejsce.
13
W. Kulesza, op. cit., s. 1920.
85
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
roberT GreTzynGier, wojTeK maTusiaK
udZIa PoLaKW
W BITWIE o anGLI
W ubiegym roku obchodzilimy siedemdziesit rocznic Bitwy
o angli. niestety, wrd Polakw potoczna wiedza na ten temat
rzadko wykracza poza zasb informacji z ksiki Dywizjon 303
arkadego Fiedlera, a czsto jest daleko skromniejsza. W tyle popu-
larnym, co bdnym rozumieniu kady Polak, ktry podczas II wojny
wiatowej suy w lotnictwie na Zachodzie, musia tam by pilotem
dywizjonu 303 i bohaterem Bitwy o angli. a przecie Polskie Siy
Powietrzne w Wielkiej Brytanii liczyy pitnacie dywizjonw bojo-
wych, kilka szk lotniczych i cay szereg specjalistycznych formacji
pomocniczych, ogem kilkanacie tysicy ludzi. Bitwa o angli, kt-
ra staa si dla Polakw synonimem wszelkich dziaa lotniczych na
Zachodzie, to w rzeczywistoci tylko kilka letnich i jesiennych mie-
sicy roku 1940.
Od zakoczenia tej bitwy do rozwizania Dywizjonu 303 (i kilkunastu pozostaych) miao
min sze dugich lat. W tym czasie polskie lotnictwo w Wielkiej Brytanii toczyo cikie
lotnicze zmagania, ktre adn miar nie mieszcz si
w pojciu Bitwy o Angli. Z drugiej strony z regu-
y w ogle nie zdajemy sobie sprawy z przeomowego
znaczenia tych walk w II wojnie wiatowej. To wanie
wtedy Niemcy ponieli pierwsz w tej wojnie porak
o znaczeniu strategicznym. Nie udao im si podbi
Wielkiej Brytanii, ani nawet zmusi do zawarcia poko-
ju. Bya to rwnie jedyna bitwa o tak przeomowym
znaczeniu dla przebiegu II wojny wiatowej, w ktrej
udzia Polakw mia istotny wpyw na jej zwyciskie
zakoczenie.
drogi Polakw do anglii
Wrzesie 1939 r. to jeden z najtragiczniejszych epi-
zodw w dziejach Polski. Po dwudziestu jeden latach
niepodlegoci nasz kraj i jego sia militarna w cigu
kilku tygodni pady pod ciosami dwch najedcw
przy bezczynnej postawie sojusznikw. Rwnie lot-
nictwo okazao si zbyt sabe w starciu z Luftwaffe.
Co prawda, w pierwszych dniach kierowana przez
pk. Stefana Pawlikowskiego lotnicza obrona stolicy
udowodnia warto polskich pilotw, ale ten system
obronny (podobny do tego, ktry ocali rok pniej
Strona tytuowa podziemnego
wydania Dywizjonu 303 z 1943 r.;
dla Polakw w okupowanym kraju
i na obczynie polskie dywizjony
stanowiy widoczny znak, e Polska
walczy i zwycia (ze zbiorw autora)
86
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EWyspy Brytyjskie, chocia by oparty tylko na wysunitych posterunkach obserwacyjnych)
utraci sw warto operacyjn w momencie, gdy front si zaama, a armie polskie rozpo-
czy chaotyczny odwrt. Wci jeszcze liczono na pomoc Francji i Wielkiej Brytanii, ktre
wypowiedziay Niemcom wojn 3 wrzenia 1939 r. Kiedy jednak 17 wrzenia Zwizek Ra-
dziecki uderzy na wschodnie tereny Polski, dalsza walka staa si praktycznie niemoliwa.
Szczliwie wikszo jednostek lotniczych udao si ewakuowa do Rumunii. Tutaj lotnicy
szybko przedzierzgnli si w artystw, studentw, handlowcw itp. i wyruszyli do
nowo formujcych si jednostek Armii Polskiej we Francji, co przynioso im przezwisko
turyci Sikorskiego.
Wkrtce ustalono, e polskie lotnictwo bdzie odtwarzane zarwno we Francji, jak
i w Wielkiej Brytanii. Na pocztku warunki brytyjskie byy do trudne: polskie jednostki
wycznie bombowe! nie mogy by autonomiczne: lotnicy mieli wstpi do Ochotniczej
Rezerwy RAF (RAF Volunteer Reserve). Memorandum brytyjskie z padziernika 1939 r.
mwio o przyjciu 2300 czonkw polskiego personelu lotniczego. Pierwszy transport z gru-
p pidziesiciu lotnikw wyruszy z Francji 6 grudnia 1939 r. Wyznaczony kontyngent
przybywa stopniowo a do czerwca 1940 r.; jego ostatnia grupa trafa na wyspy ju wraz
z onierzami ewakuowanymi po klsce Francji. Do koca lipca 1940 r. liczba polskich lotni-
kw w Wielkiej Brytanii przekroczya 8300.
Upadek Francji diametralnie zmieni sytuacj wojenn Wielkiej Brytanii. Byskawiczna
klska wojsk francusko-brytyjskich przegran Polski w 1939 r. i warto bojow jej wojska
postawia w zupenie innym wietle, a osamotnieni w walce z Hitlerem Brytyjczycy potrze-
bowali sojusznikw. Dlatego latem 1940 r. Churchill ze szczegln atencj wita na Wyspach
Brytyjskich dwch generaw: Sikorskiego i de Gaullea. Ten drugi, ywy dowd, e nie caa
Francja skapitulowaa, mia ze sob jedynie garstk rodakw chtnych do walki. Natomiast
Sikorski mia pod swoj komend wiele tysicy onierzy, marynarzy i lotnikw, stanowi-
Winston Churchill ze szczegln atencj wita gen. Wadysawa Sikorskiego, ktry mia pod swoj
komend tysice onierzy, marynarzy i lotnikw (fot. ze zbiorw autora)
87
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
cych dla osabionego Albionu niebagateln si. W obliczu zagroenia niemieck inwazj
Brytyjczycy wykazali skonno do kompromisw: uznali suwerenno Polskich Si Zbroj-
nych (a w ich ramach i Polskich Si Powietrznych) oraz zgodzili si na formowanie jednostek
innych ni bombowe. Wobec zagroenia niemieckimi nalotami zaczto pospiesznie szkoli
Polakw do brytyjskiego lotnictwa myliwskiego. Wyniki byy zaskakujce dla gospodarzy.
Brytyjscy instruktorzy nie spodziewali si, e bd uczy latania dowiadczonych instruk-
torw z Dblina czy pilotw-oblatywaczy z polskich orodkw technicznych. Kilka lotw
z instruktorem wystarczao, by kursant wykona loty samodzielnie, koczc cykl szkolenia
w do krtkim czasie. Potem odbywa si kurs myliwski, trwajcy od trzech do szeciu ty-
godni, na ktry skaday si gwnie loty indywidualne i w szyku, nauka taktyki i komunikacji
radiowej. Najwikszym problemem dla Polakw bya bariera jzykowa. Wicej ni poowa
ofcerw przedwojennego lotnictwa mwia po francusku i po niemiecku, ale tylko kilku (!)
po angielsku.
Zaoenia i przebieg Bitwy o angli
Bitwa o Angli to cao intensywnych przygotowa obronnych oraz bezporednich
walk lotnictwa brytyjskiego z Luftwaffe midzy 10 lipca a 31 padziernika 1940 r.
Hitler, aby zakoczy kampani w zachodniej Europie, zamierza zmusi rzd brytyj-
ski do kapitulacji, a gdyby to si nie powiodo, dokona inwazji. wczesna armia brytyjska
nie miaaby szans w ldowym starciu z Wehrmachtem, wic inwazj Niemcw mogo uda-
remni tylko rozbicie ich foty desantowej przez brytyjsk marynark wojenn i lotnictwo.
Przywdcy III Rzeszy uwaali, e niemieckie lotnictwo moe sobie poradzi nawet z pot-
n fot brytyjsk, pod warunkiem zdobycia przez Luftwaffe panowania w powietrzu. Std
wanie wynikaa konkluzja, e warunkiem powodzenia bdzie unieszkodliwienie obrony
Formowano cudzoziemskie dywizjony, w ktrych skad wchodzio kilkudziesiciu pilotw
oraz kilkuset mechanikw (fot. ze zbiorw autora)
88
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Elotniczej Wysp Brytyjskich. Dlatego z punktu widzenia III Rzeszy celem Bitwy o Angli byo
uzyskanie panowania w powietrzu nad kanaem La Manche i poudniow Angli (przynaj-
mniej po Londyn). Dodatkowo, aby miao to znaczenie praktyczne, Niemcy musieli je wy-
walczy przed nadejciem jesiennej pogody,
stanowicej przeszkod w inwazji.
W lipcu 1940 r. Luftwaffe przystpia
do atakw na konwoje brytyjskie eglujce
wzdu poudniowych wybrzey Wysp Bry-
tyjskich. W poowie sierpnia Niemcy roz-
poczli decydujc (w ich zaoeniu) faz
bitwy, przechodzc do atakw na bazy RAF
na poudniu Anglii oraz na zakady przemy-
su lotniczego. Miao to obezwadni obro-
n przeciwlotnicz przez jednoczesne za-
danie cikich strat lotnictwu brytyjskiemu
i uniemoliwienie ich uzupeniania nowo
wyprodukowanymi samolotami. Taktyka
ta okazaa si nieskuteczna straty Brytyj-
czykw nie byy a tak wielkie, a cz ich
przemysu lotniczego znajdowaa si poza
zasigiem bombowcw Luftwaffe.
W pierwszej dekadzie wrzenia Niemcy przenieli punkt cikoci nalotw na aglomera-
cj londysk, liczc teraz raczej na zamanie morale Brytyjczykw ni na zniszczenie ich
materialnych moliwoci obrony. Do szczeglnie cikich walk lotniczych nad Londynem,
w ktrych Niemcy ponieli powane straty, doszo 15 wrzenia. Data ta do dzi jest obcho-
dzona w Zjednoczonym Krlestwie jako Dzie Bitwy o Angli.
Hitler musia uzna swoj porak. Brytyjczycy nie zdradzali chci do rozmw o kapitula-
cji, a Luftwaffe najwyraniej nie zdobya panowania w powietrzu nad Angli, skoro jej straty
nie malay. Dlatego 17 wrzenia Fhrer wyda rozkaz o odoeniu inwazji na czas nieokrelo-
ny. Naloty na Wyspy Brytyjskie kontynuowano z coraz mniejsz intensywnoci. Po wojnie
historycy przyjli, e waciwa Bitwa o Angli toczya si do koca padziernika. Cikie
naloty na brytyjskie miasta trway co prawda do maja 1941 r., ale od grudnia 1940 r. Niemcy
prowadzili je niemal wycznie noc, a w ten sposb nie mogli wywalczy niezbdnego do
udanej inwazji panowania w powietrzu nad Angli. W tej wojnie Hitler po raz pierwszy nie
zdoa podbi jakiego kraju tak, jak zaplanowa.
Lotnictwo niemieckie w operacji Adler stracio ponad 1700 samolotw. Przyjmuje si,
e ponad 1400 z nich zestrzelio lotnictwo myliwskie, a blisko 300 naziemna obrona prze-
ciwlotnicza.
Odgrywajce gwn rol w Bitwie o Angli brytyjskie lotnictwo myliwskie rwnie
ponioso due straty: ponad 900 samolotw zostao zniszczonych, ponad 600 uszkodzonych;
polego 515 pilotw.
W sukcesach tych, ale rwnie bolesnych stratach, miao swj udzia lotnictwo polskie.
Tworzone od pierwszych miesicy 1940 r. na Wyspach Brytyjskich, w okresie Bitwy o Angli
liczyo cztery dywizjony: 300. Dywizjon Bombowy Ziemi Mazowieckiej, 301. Dywizjon
Bombowy Ziemi Pomorskiej, 302. Dywizjon Myliwski Poznaski i 303. Dywizjon My-
liwski Warszawski im. T. Kociuszki.
Starsi i bardziej dowiadczeni polscy piloci
w dywizjonach brytyjskich sam swoj
obecnoci wzmacniali morale modych,
wieo wyszkolonych pilotw RAF
(fot. ze zbiorw autora)
89
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Do walki dywizjony te wczay si sukcesywnie: 20 sierpnia 1940 r. Dywizjon 302;
30 sierpnia 1940 r. Dywizjon 303, a w nocy z 14 na 15 wrzenia 1940 r. Dywizjony 300
i 301.
W okresie Bitwy o Angli sformowano jeszcze dwa polskie dywizjony myliwskie 306
i 308 oraz jeden nocny dywizjon myliwski 307. aden z nich jednak nie osign go-
towoci operacyjnej przed ko-
cem bitwy.
Tu warto wspomnie o roli
brytyjskiego lotnictwa bombo-
wego w czasie Bitwy o Angli.
Siy bombowe RAF ju w lip-
cu 1940 r. rozpoczy ataki na
tworzce si wwczas zalki
niemieckiej foty desantowej,
niezbdnej do przeprowadze-
nia inwazji na Wielk Brytani.
Rwnie polskie dywizjony
300 i 301 wziy udzia w tej
tzw. bitwie o barki.
Warto tutaj zacytowa du-
szy fragment przemwienia
Churchilla w Izbie Gmin 20 sier-
pnia 1940 r., z ktrego wyjmu-
je si najczciej tylko krtki
fragment: Wdziczno kadego ogniska domowego na naszej wyspie, w naszym imperium,
a wreszcie na caym wiecie, z wyjtkiem siedzib winowajcw, kieruje si ku brytyjskim
lotnikom, ktrzy, niezraeni przez przeciwnoci, niezmordowani w obliczu nieustannego wy-
zwania i miertelnego niebezpieczestwa, odwracaj los wojny wiatowej swoim mstwem
i powiceniem. Nigdy w dziejach ludzkich konfiktw tak wielu nie zawdziczao tak
wiele tak nielicznym. Wszystkie serca s z pilotami myliwcw, ktrych byskotliwe akcje
moemy dzie po dniu oglda na wasne oczy, ale nie wolno nam zapomina, e przez cay
czas, noc w noc, miesic po miesicu, nasze dywizjony bombowe wyruszaj daleko w gb
Niemiec [...].
Jak wida, Churchill doceni wtedy wysiki zarwno lotnikw myliwskich, jak i bombo-
wych. Trzeba te pamita, e cytat ten nie odnosi si do polskich dywizjonw, ktre w tym
czasie jeszcze nie weszy do akcji bojowej.
Struktura i dziaanie obrony
Obrona lotnicza Wielkiej Brytanii od pocztku oparta bya na trzech kluczowych elemen-
tach. Pierwszym byy dywizjony myliwskie wyposaone w samoloty dorwnujce parame-
trami bojowymi samolotom niemieckim. Drugim sie radarw rozmieszczonych wzdu
wybrzea, pozwalajcych z daleka wykrywa nadlatujce samoloty. Trzecim elementem bya
dokadnie przemylana i dobrze funkcjonujca sie wymiany informacji i przekazywania roz-
kazw.
Obrona myliwska w praktyce ograniczaa si do myliwcw Supermarine Spitfre i Haw-
ker Hurricane; byo to okoo piciuset samolotw zdolnych do startu na alarm oraz okoo
Wedug instytucji brytyjskich zajmujcych si weryfkacj
zgaszanych zwycistw, Dywizjon 303 mia najwicej
zaliczonych zestrzele ze wszystkich jednostek
walczcych z Niemcami (fot. ze zbiorw autora)
90
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Edwustu samolotw rezerwy. Oba typy byy jednomiejscowymi, jednosilnikowymi dolnopa-
tami myliwskimi, uzbrojonymi w osiem karabinw maszynowych umieszczonych w skrzy-
dach. Prdko maksymalna Spitfrea wynosia ok. 580 km/h, a Hurricanea 530 km/h.
Lotnictwo RAF (zarwno bombowe, jak i myliwskie) byo doskonale zorganizowane
i dowodzone. Pod wzgldem obrony podzielono Wielk Brytani na pi obszarw powietrz-
nych. Dziaay w nich poszczeglne grupy lotnictwa myliwskiego, podporzdkowane do-
wdztwu Fighter Command. Grupy dzieliy si na sektory, zawierajce po kilka lotnisk. Na
danym lotnisku stacjonoway, w zalenoci od potrzeby, jeden lub wicej dywizjonw. Dywi-
zjon myliwski czasu wojny to jednostka taktyczna, skadajca si w zasadzie z okoo dwu-
dziestu samolotw, okoo trzydziestu pilotw i okoo 120140 czonkw personelu technicz-
nego: mechanikw rnych specjalnoci, zbrojmistrzw, telefonistw oraz lekarza, kapelana
i ofcera owiatowego. Ten ostatni w jednostkach polskich mia niewdziczne zadanie uczenia
jzyka angielskiego.
Dywizjon operowa w powietrzu si dwunastu maszyn, reszta za stanowia rezerw.
Dzieli si na dwie eskadry po sze samolotw. Dywizjonem dowodzi na ziemi i w powietrzu
ofcer w stopniu Squadron Leadera (majora). Dowdcy eskadr mieli stopie Flight Lieutenanta
(odpowiednik polskiego kapitana). Naley zaznaczy, e stopnie w RAF byy funkcyjne i za-
leay od zajmowanego stanowiska. Nie miao to jednak bezporedniego zwizku z awansami
zatwierdzanymi przez Inspektorat Polskich Si Powietrznych, czego doskonaym przykadem
jest Witold Urbanowicz, ktry latem 1940 r. obj byskawicznym awansem dowdztwo Dy-
wizjonu 303 i otrzyma brytyjski stopie majora, pozostajc wci polskim porucznikiem.
Skutkiem ponoszonych strat i sabych uzupenie liczba samolotw i pilotw zreduko-
wana bya czsto do poowy; bywao, e po gorcych dniach, takich jak na przykad trzy
wrzeniowe dni w Dywizjonie 303, w gotowoci bojowej pozostaway jedynie trzy lub cztery
maszyny.
Caoci lotnictwa myliwskiego RAF dowodzi Air Chief Marshal (ACM; genera) Hugh
Dowding, ktremu Brytyjczycy zawdziczaj organizacj caego tego systemu obrony. Co
ciekawe, ten wyszy ofcer ju w 1939 r. zakoczy kadencj na zajmowanym stanowisku
i mia je opuci, ale wydarzenia w Europie spowodoway, e nastpio to dopiero w listopa-
dzie 1940 r.
Grup numer 11, czyli obszarem poudniowej i poudniowo-wschodniej czci wyspy,
dowodzi Air Vice Marshal (AVM; genera dywizji) Keith Park. W jej strukturze znalaz si
Dywizjon 303 stacjonujcy na podlondyskim lotnisku Northolt. Grup numer 12, pooon
na pnoc i pnocny wschd od Londynu, dowodzi AVM Trafford Leigh-Mallory i pod jego
rozkazami znalaz si polski Dywizjon 302. Poniewa naloty Luftwaffe nadcigay z regu-
y z poudnia i poudniowego wschodu, wic automatycznie gwny ciar walki spada na
11. Grup, skupiajc okoo 70 proc. caoci si lotnictwa myliwskiego.
Warunkiem skutecznego dziaania brytyjskiego systemu obrony by nieprzerwany napyw
biecych informacji o sytuacji bojowej. Brytyjczycy jako pierwsi na wiecie jeszcze przed
wojn mieli system radiolokacyjny, pniej znany powszechnie pod skrtow nazw: radar.
Dziki urzdzeniom radarowym, wspartym sieci obserwacyjno-meldunkow, a take dziki
doskonale zorganizowanemu systemowi naziemnych stanowisk dowodzenia w kadym sek-
torze oraz dowdztwie grupy, Dowding i jego sztabowcy zawsze wiedzieli w odpowiednim
czasie o zblianiu si formacji wroga, ich liczebnoci, wysokoci oraz kierunku lotu. Pozwa-
lao to na stosowne, a przede wszystkim oszczdne uycie wasnych, szczupych przecie si
myliwskich i wysyanie odpowiedniej liczby dywizjonw w najbardziej zagroone rejony.
91
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Mdre gospodarowanie skromnymi zasobami obrocw pozwalao rwnoway przewag
liczebn napastnikw.
Piloci w powietrzu utrzymywali sta czno radiow midzy sob i ze stanowiskiem
dowodzenia swego sektora, przy czym prawo rozmowy z ofcerem naprowadzania, zwanym
kontrolerem, mia dowdca dywizjonu. On skada radiowe meldunki, on odbiera informacje
i rozkazy.
Myliwskie dywizjony RAF, zwaszcza te, ktre stacjonoway w rejonach najbardziej za-
groonych i lecych na gwnych kierunkach natarcia Luftwaffe, rozpoczynay sub na
p godziny przed witem, a koczyy p godziny po zmierzchu. Rozrniano rne stany
gotowoci bojowej. Stand by to najbardziej zaawansowany stan alarmowy. Piloci siedzieli
w kabinach samolotw na skraju lotniska. Silniki podgrzane, mechanicy w pogotowiu, elek-
tryczne rozruszniki podczone. W razie sygnau alarmowego, podawanego zwykle za pomo-
c rakiety, formacja natychmiast wychodzia w powietrze. W readiness piloci przebywali
w pobliu samolotw. Ich ekwipunek (spadochron, kominiarka z mask tlenow i mikrofo-
nem oraz suchawkami radiowymi, a take rkawice) uoony by w samolotach. Mechanicy
czekali w pobliu. Alarm ogaszano przewanie przez telefon, jednostka winna znale si
w powietrzu w cigu 23 minut. Kolejne stany to gotowo pitnastominutowa, pgodzinna,
nawet godzinna (okrelajce maksymalny dopuszczalny czas od ogoszenia alarmu do startu
samolotw). W gorcych dniach lata i jesieni 1940 r. nie zdarzay si one czsto, bo alarm
przewanie wiza si z natychmiastowym wyruszeniem jednostki w powietrze.
Stanowiska dowodzenia i dywizjony miay swoje kryptonimy (co jaki czas zmieniane).
Kryptonimem Dywizjonu 303 w tym okresie by Apany, a Dywizjonu 302 Caleb. Ka-
dy pilot, oprcz kryptonimu jednostki, mia swj numer: dowdca dywizjonu 14, dowdca
eskadry A 16, jej piloci kolejne numery parzyste, dowdca eskadry B 15, jego piloci ko-
lejne numery nieparzyste. Porozumiewano si w powietrzu oczywicie po angielsku (chocia
w gorczce walki Polacy czsto nie wytrzymywali i wykrzykiwali do siebie we wasnym j-
zyku). Uywano kodu: wysoko okrelano (w tysicach stp) wyrazem angels (anioy),
podstawa chmur to carpet (dywan). Start na alarm to scramble (wdrapywanie si,
ale kojarzy si te z jajecznic, czyli scrambled eggs). Ldowanie to pancake (nale-
nik). Przy okrelaniu pooenia samolotw uywano systemu zegarowego, znanego do dzi
kademu pilotowi (godzina dwunasta oznacza kierunek prosto przed samolotem, godzina
trzecia prostopadle z prawej itd.).
Po wyjciu w powietrze dowdca dywizjonu lub eskadry nawizywa radiow czno ze
stanowiskiem dowodzenia, ktre wedug posiadanych informacji kierowao go do waciwe-
go rejonu, podajc dane o zbliajcym si nieprzyjacielu. Jeli formacja Luftwaffe okazywaa
si zbyt silna, cigano przeciw niej dalsze dywizjony obrony. Sztuka polegaa na tym, by
przed nadcigniciem formacji przeciwnika znale si na wikszej ode wysokoci, dogod-
nej do ataku. Byo to trudne przy startach na alarm. Trzeba byo rwa w gr na penym gazie,
bo przecie warunkiem powodzenia by atak z gry, z przewag wysokoci i co za tym idzie
prdkoci. Dwukrotnie zdarzyo si, e spniony start na alarm kosztowa Dywizjon 303
znaczne straty, gdy Hurricaney zostay zaatakowane przez niemieckie myliwce w najmniej
korzystnej dla siebie sytuacji podczas wznoszenia.
Dowdca wyprowadza formacj na kilka tysicy metrw, wid j do ataku i tu zwy-
ke koczya si jego dowdcza rola, a take rola naziemnego stanowiska dowodzenia. Roz-
poczynay si zacite walki, wcieke pojedynki, szyki rozlatyway si na wszystkie strony,
w razie niebezpieczestwa pomoc kolegw bywaa raczej przypadkowa.
92
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EPolscy myliwcy w Bitwie o angli
W Bitwie o Angli walczyo 145 polskich pilotw, sucych w jednostkach brytyjskich
oraz w polskim 302. i 303. Dywizjonie. W okresie najwikszego nasilenia niemieckich nalo-
tw Polacy stanowili 13 proc. liczby pilotw myliwskich pierwszej linii, a w padzierniku
1940 r. (wskutek wielkich strat poniesionych przez RAF) a 20 proc. Trzeba przy tym podkre-
li, e wkad polskich pilotw by wikszy ni tej samej liczby pilotw brytyjskich, jako e
Polacy mieli wszechstronne wyszkolenie i dowiadczenie bojowe z walk w Polsce i we Fran-
cji (jednego i drugiego brakowao modym pilotom brytyjskim rzucanym do walki wprost po
radykalnie skrconym prze-
szkoleniu). Nawet ci Polacy,
ktrzy nie wzili dotd udzia-
u w starciach powietrznych,
byli ju ostrzelani w praw-
dziwym boju, a sam swoj
wdrwk wok Europy
dali dowd determinacji do
dalszej walki. Najmodszymi
polskimi lotnikami byli dwu-
dziestolatkowie: Tadeusz An-
druszkw, Micha Brzezow-
ski, Pawe Gallus, Eugeniusz
Nowakiewicz, Jan Rogowski
i Antoni Seredyn, a najstar-
szym uczestnikiem bitwy
ppk Mieczysaw Mmler,
czterdziestoletni dowdca
Dywizjonu 302.
Tego cikiego lata ponad
siedemdziesiciu polskich pilotw przewino si przez jednostki brytyjskie. W okresie Bi-
twy o Angli latali bojowo w dwudziestu siedmiu dywizjonach RAF
1
. Ich dowiadczenie
i taktyka walki myliwskiej byy pozytywnym zaskoczeniem dla Brytyjczykw. Z kolei oni
ze zdziwieniem stwierdzali, e piloci brytyjscy nijak nie przystaj do stereotypu sztywnego
i fegmatycznego Anglika. Uzasadnione jest stwierdzenie, e prawdziwa przyja i braterstwo
broni lotnictwa polskiego i RAF wziy swj pocztek wanie w brytyjskich dywizjonach
w okresie Bitwy o Angli.
Do koca bitwy Polakom w dywizjonach RAF zaliczono blisko osiemdziesit potwier-
dzonych zestrzele. W miar wygasania bitwy zaczto ich przenosi do nowo formowanych
polskich dywizjonw myliwskich, do ktrych wnosili biego w procedurach RAF, a take
osobiste przyjanie z czoowymi pilotami Wsplnoty Brytyjskiej.
Pierwszymi Polakami przydzielonymi do dywizjonw brytyjskich byli kpt. pil. in. Wil-
helm Pankratz i por. pil. Antoni Ostowicz. 16 lipca 1940 r. zostali oni skierowani do 145. Dy-
wizjonu Myliwskiego RAF, stacjonujcego na lotnisku w Tangmere. Pierwsze zwycistwo
1
Byy to dywizjony: 3, 17, 32, 43, 54, 56, 65, 74, 79, 111, 145, 151, 152, 213, 229, 234, 238, 249, 253,
257, 501, 601, 603, 605, 607, 609 i 615.
Historyczna chwila w Northolt 18 wrzenia 1940 r.;
po raz pierwszy w tej wojnie polscy onierze s dekorowani
za zwycisk kampani (fot. ze zbiorw autora)
93
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
powietrzne odnis por. pil. Antoni Ostowicz, zestrzeliwujc 19 lipca 1940 r. samolot He 111.
On rwnie by pierwszym polskim pilotem, ktry zgin; jego samolot zosta zestrzelony
w walce powietrznej 11 sierpnia 1940 r. ok. 10.45 w rejonie Swanage.
Najbardziej rozpoznawalnym polskim lotnikiem latajcym w dywizjonach myliwskich
RAF by sier. pil. Antoni Gowacki, ktry 5 sierpnia dosta przydzia do 501. Dywizjonu
Myliwskiego RAF. Latajc w skadzie tej jednostki, 24 sierpnia 1940 r. uzyska ofcjalnie
zaliczone zestrzelenie piciu samolotw nieprzyjaciela jednego dnia. Jest jedynym polskim
pilotem, ktry dokona takiej sztuki.
W dokumencie podsumowujcym dziaania Fighter Command w okresie Bitwy o An-
gli jego dowdca ACM (genera) sir Hugh C.T. Dowding napisa o cudzoziemcach: Musz
wyzna, e troch si obawiaem skutkw ich dowiadcze z wasnych krajw i z Francji,
mogcych zaway na polskich i czeskich pilotach, lecz moje obawy wkrtce si rozwiay,
poniewa wszystkie trzy dywizjony weszy do walki z impetem i entuzjazmem godnym po-
chway. Inspirowaa ich ponca nienawi do Niemcw, ktra uczynia z nich miertelnych
przeciwnikw.
Nic dziwnego, e pocztkowo stosunek gospodarzy do cudzoziemcw by peen rezerwy:
pierwszymi wyczynami Czechw i Kanadyjczykw byy omykowe zestrzelenia brytyjskich
samolotw, dlatego i na Polakw patrzono z ukosa.
Pierwsz polsk jednostk myliwsk zorganizowan w Wielkiej Brytanii by Dyon 302,
nawizujcy do tradycji przedwojennego 3. Puku Lotniczego w Poznaniu i Dyonu I/145
walczcego we Francji. Ze skadu tych jednostek wywodzi si trzon personalny utworzonego
w Leconfeld 30 lipca 1940 r. dywizjonu nazwanego Poznaskim. Ju 7 sierpnia 1940 r.,
w okresie formowania, jednostk odwiedzi Naczelny Wdz gen. Wadysaw Sikorski. Dla
zapewnienia naleytego dziaania w strukturze RAF dywizjon ten (jak i pozostae polskie
jednostki myliwskie) mia brytyjskiego dowdc, ktrego dublowa polski ofcer.
Pierwsze loty operacyjne wykonano 19 sierpnia 1940 r. i ju nastpnego dnia brytyjski do-
wdca dywizjonu, mjr Jack Satchell, zapisa na jego konto pierwsze zwycistwo. Zachcony
tym przykadem ppor. Stanisaw Chaupa w kolejnym locie operacyjnym zestrzeli samolot
bombowy nieprzyjaciela.
W poowie wrzenia 1940 r. polski dywizjon zosta czciowo przeniesiony na lotnisko
Duxford, skd bra udzia w dziaaniach synnego Wielkiego Skrzyda mjr. Douglasa Ba-
dera, w myl koncepcji uycia duych formacji myliwcw przeciw zmasowanym nalotom
Luftwaffe. Ta kontrowersyjna taktyka przyniosa polskim myliwcom sukcesy 15 i 18 wrze-
nia 1940 r., kiedy zaliczono im zestrzelenie ponad dwudziestu samolotw przeciwnika. Pod
koniec miesica dywizjon powrci do Leconfeld, a 11 padziernika zmieni w Northolt
sawny Dyon 303. Wygasajca Bitwa o Angli nie przynosia ju spektakularnych sukcesw
i piloci spod znaku poznaskiego kruka musieli zadowoli si zestrzeleniem pojedynczych
bombowcw, za ktrymi uganiali si na drug stron Kanau w niesprzyjajcej jesienno-zi-
mowej pogodzie. Niestety, angielska pogoda bya rwnie przyczyn wypadkw, w ktrych
zgino kilku pilotw.
Dywizjon Myliwski 303 sformowano w Northolt na bazie personelu dowodzonego we
Francji przez mjr. Zdzisawa Krasnodbskiego. Loty treningowe obftoway w przypadki l-
dowania bez wypuszczonego podwozia, o czym nawet dowiadczeni piloci po prostu zapo-
minali. W dziesi dni od sformowania jednostki, 12 sierpnia, rozpoczto trening w locie
wiksz formacj, a 24 sierpnia 1940 r. po raz pierwszy wykonano patrol nad baz caym
dywizjonem.
94
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EPodczas lotu treningo-
wego P/O Ludwik Paszkie-
wicz leccy w Hurricane
ujrza 30 sierpnia wypraw
bombow w osonie myliw-
cw, opuci swoj formacj
i zestrzeli Messerschmitta
Bf 110. Jawna niesubordy-
nacja polskiego pilota wya-
mujcego si z szyku (poka-
zana pniej w flmie Battle
of Britain) spowodowaa
powoanie polskiego dywi-
zjonu w szeregi jednostek
w peni operacyjnych.
Dywizjon wszed do
walki 31 sierpnia, i od razu
z ogromnym powodzeniem.
Kolejne wrzeniowe dni
pene sukcesw wielokrot-
nie byy opisywane w pra-
sie i ksikach. Spektaku-
larne zwycistwa wynikay
z tego, e Polacy stanli na
drodze niemieckich wypraw bombowych kierujcych si w tych dniach nad Londyn. Po in-
tensywnych walkach 5 i 6 wrzenia, zwieczonych zwycistwami oraz okupionych stratami
w sprzcie i w ludziach, stan samolotw na wieczr 6 wrzenia by opakany. Trzeba byo na-
wet poycza maszyny zdatne do lotu ze stacjonujcego w tym samym Northolt kanadyjskie-
go 1. Dywizjonu. By to chyba najintensywniejszy dzie dziaa dla pilotw 303. Dywizjonu.
Powoli wok niego narastaa legenda.
Wczesnym rankiem 26 wrzenia krl Jerzy VI wizytowa RAF Station Northolt. Po od-
wiedzeniu Kanadyjczykw z 1. Squadron RCAF zawita do 303. Dywizjonu znanego mu ju
z doniesie prasowych. Dywizjon stojcy w gotowoci do startu zaprezentowa si godnie.
Krl ucisn donie poszczeglnym pilotom i zamieni par sw z kadym z nich. Po zapo-
znaniu si z list zestrzele dywizjonu Jego Krlewska Mo zoy swj autograf w ksidze
pamitkowej polskiej jednostki.
Owiany dzi legend Dywizjon 303 sta si najskuteczniejsz jednostk myliwsk latem
1940 r. Rozgos wok liczby zwycistw powietrznych brytyjskiego lotnictwa myliwskiego
sta si skutecznym narzdziem propagandowym w walce z Niemcami oraz by najprostszym
sposobem podbudowania morale ludnoci nkanej bombami Luftwaffe i cierpicej z powodu
wyrzecze i niewygd. Pasjonujcy si sportami, w ktrych rywalizacja odgrywa najwiksz
rol, Brytyjczycy z uwag ledzili statystyki, gdy wojna toczya si wysoko nad ich gowa-
mi i do pewnego czasu miaa wymiar do wirtualny. Dlatego te jednostka obcokrajowcw,
ktra ofcjalnie strcia 126 samolotw w czasie Bitwy o Angli, bya houbiona przez pras
i do dzi przymiewa swym blaskiem pozostae dywizjony polskie z tego okresu oraz poje-
dynczych pilotw, ktrzy walczyli w jednostkach RAF.
Wizyta Jerzego VI w Northolt i jego spotkanie z polskimi lotnikami
miao zademonstrowa Brytyjczykom, e nie s osamotnieni
w swojej walce (fot. ze zbiorw autora)
95
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Liczby
Liczba 145 Polakw uczestnikw Bitwy o Angli jest bardzo uomna, gdy dotyczy je-
dynie pilotw myliwskich przydzielonych do jednostek operacyjnych i biorcych bezpored-
ni udzia w lotach operacyjnych. Statystyki niestety nie obejmuj personelu technicznego,
bez ktrego nie byoby sukcesw pilotw. Tym, co odrniao PSP od jednostek zoonych
z przedstawicieli innych pastw okupowanych, bya wanie jednorodno narodowa per-
sonelu naziemnego z personelem latajcym w dywizjonach innych narodowoci personel
techniczny by w caoci albo w zdecydowanej wikszoci brytyjski.
Naley pokreli, e ofcjalne zaliczenie Polakom przez Dowdztwo Fighter Command
RAF ponad dwustu samolotw niemieckich zniszczonych na pewno oraz kilkudziesiciu
prawdopodobnie zniszczonych i uszkodzonych stawiao ich w bardzo korzystnym wietle,
a zwycistwa pilotw Dywizjonu 303 (razem z trzema pilotami brytyjskimi ponad 120
pewnych zestrzele) zadecydoway o uznaniu go przez dowdztwo brytyjskie za najefektyw-
niejsz jednostk spord szedziesiciu szeciu dywizjonw myliwskich biorcych udzia
w Bitwie o Angli.
To, e po wojnie zgoszono uzasadnione wtpliwoci co do wysokoci oglnych strat
Luftwaffe w czasie bitwy, w niczym nie umniejsza zasug polskich lotnikw.
Gdy w 1947 r. RAF dokona rewizji ofcjalnych danych w sprawie strat operacyjnych
Luftwaffe z okresu Bitwy o Angli, istniao ju opracowane w Polskich Siach Powietrz-
nych ofcjalne zestawienie przygotowane przez komisj pod kierunkiem polskiego ofcera
cznikowego w Dowdz-
twie Lotnictwa Myliw-
skiego RAF na podstawie
dokumentw brytyjskich
i polskich. Od nazwiska
przewodniczcego komisji,
pk. pil. Jerzego Bajana, ze-
stawienie to znane jest jako
tzw. lista Bajana. Podczas
jej tworzenia posugiwano
si ofcjalnymi dokumen-
tami RAF, to instytucje
RAF bowiem weryfkowa-
y zgaszane przez pilotw
(rwnie polskich) zestrze-
lenia i uszkodzenia.
Zgadzajc si z potrze-
b zrewidowania oglnej
liczby zestrzele RAF w czasie bitwy, jak i z tym, e proporcjonalnie polskie sukcesy powin-
ny by zredukowane z ponad dwustu do okoo stu trzydziestu zestrzele, trzeba stwierdzi,
e nie byoby moliwe dokonanie takiej redukcji w odniesieniu do konkretnych indywidual-
nych kont zwycistw poszczeglnych lotnikw. Powani historycy s zgodni, e zawyenie
liczby zestrzele (zjawisko bynajmniej nie ograniczone do Bitwy o Angli, ale powszechne
we wszelkich lotniczych konfiktach) wynikao przede wszystkim z atakowania tych samych
samolotw przez kilku pilotw i w konsekwencji dublowania zgosze o ich zestrzeleniu.
Dlatego weryfkacja zaliczonych zwycistw, jakiej niekiedy podejmuj si dzi badacze
Por. Wacaw Wirkiewicz, ofcer techniczny Dywizjonu 303,
uwieczniony w damskim towarzystwie na amach czasopisma
ilustrowanego (fot. ze zbiorw autora)
96
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Ew odniesieniu do konkretnych stoczonych walk, z reguy prowadzi do stwierdzenia, e po-
szczeglne zwycistwa zaliczone jako samodzielne byy w rzeczywistoci zespoowymi (wy-
raanymi w statystykach w postaci uamkw).
Wedug instytucji brytyjskich zajmujcych si wwczas biec weryfkacj zgaszanych
zwycistw w Bitwie o Angli Dywizjon 303 mia najwicej zaliczonych zestrzele ze wszyst-
kich jednostek myliwskich walczcych wtedy z Niemcami. Stwierdzi to rwnie wczesny
dowdca lotnictwa myliwskiego RAF, gen. Hugh Dowding, ktry napisa w sprawozdaniu
z tej bitwy, opublikowanym jako ofcjalny dokument rzdowy: Pierwszy polski Dywizjon
(nr 303) w 11. Grupie w cigu jednego miesica zestrzeli wicej Niemcw ni jakakolwiek
brytyjska jednostka w tym samym okresie.
Tak jednoznaczne stwierdzenie jest ewenementem, poniewa w RAF unikano publiko-
wania ofcjalnych klasyfkacji jednostek wedug liczby zestrzele. Warto przy tym zwrci
uwag, e sprawozdanie brytyjskiego generaa opublikowano nie w 1940 czy 1941 r. (kiedy
Brytyjczycy nosili polskich lotnikw na rkach), ale w 1946 r. (kiedy jak mona przypusz-
cza tamtejsi politycy woleliby, eby w ofcjalnym dokumencie w ogle przemilcze udzia
naszych lotnikw w Bitwie o Angli). W tej sytuacji stwierdzenie Dowdinga ma szczeglny
ciar gatunkowy.
Podsumowanie
Znaczenie Bitwy o Angli wykracza daleko poza potoczne okrelenie, e lotnicy ocalili
Londyn. To tak, jakby mwi, e w 1920 r. Polacy ocalili Warszaw. Znaczenie Bitwy
Warszawskiej z sierpnia 1920 r. nie zamyka si w tym, e udao si obroni stolic Polski
pod Warszaw powstrzymana zostaa armia totalitarnego pastwa, ktra para do uzyskania
penej kontroli nad Europ. Take Brytyjczycy, przy wsparciu Polakw, powstrzymali nad
Londynem wojska innego totalitarnego mocarstwa, ktre byo o krok od opanowania caej
Europy. Znaczenie tego faktu jest dla laikw trudne do zrozumienia, bo nie odbyo si to
na ziemi, tylko w powietrzu. Zmagania lotnicze wydaj si nam malownicze, ale mao kon-
kretne. Jednak dziki temu, e w 1940 r. Brytyjczycy nie zostali pokonani przez Niemcw
i zmuszeni do kapitulacji, przez kolejne lata wojny Niemcy musieli angaowa due siy
w Europie Zachodniej i w basenie Morza rdziemnego. Gdyby nie wygrana Brytyjczykw
(a u ich boku take Polakw) w Bitwie o Angli, dalszy konfikt w Europie toczyby si ju
tylko midzy Hitlerem a Stalinem. Wynik takich zmaga jest trudny do przewidzenia, ale
mona przypuszcza, e Polska nie odzyskaaby niepodlegoci ani w 1945 r., ani p wieku
pniej. Jeli Bitw Warszawsk 1920 r. nazywamy (w lad za lordem Edgarem Vincentem
dAbernonem) osiemnast najwaniejsz bitw w dziejach wiata, to Bitw o Angli mona
bez przesady uzna za kolejn tak bitw.
Udziau Polski w tej bitwie nie da si mierzy jedynie statystyk. W tym zwrotnym punk-
cie historii polscy lotnicy byli pierwsi i najliczniejsi wrd aliantw walczcych po stronie
Wielkiej Brytanii.
Latem 1940 r. niemao Brytyjczykw skaniao si ku zawarciu pokoju z Hitlerem. Przyby-
cie tysicy polskich lotnikw, a take onierzy i marynarzy, pokazywao, e s w Europie na-
rody pobite, ale niepokonane, ktre nie pogodziy si ze zwycistwem Hitlera. Zapa Polakw
do dalszej walki (po dwch przegranych kampaniach) by dla wielu mieszkacw Wysp Bry-
tyjskich inspiracj do kontynuowania walki: nie mogli przecie by gorsi od cudzoziemcw!
Starsi i bardziej dowiadczeni polscy piloci w dywizjonach brytyjskich sam swoj obec-
noci wnosili spokj i wiar w zwycistwo, wzmacniajc morale modych, wieo wyszko-
97
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
lonych pilotw brytyjskich. Przy okazji codzienne kontakty polskich lotnikw z brytyjskimi
kolegami, a take z okoliczn ludnoci, zmieniay sojusz polsko-brytyjski z abstrakcyjnej
koncepcji politycznej w konkretn ludzk spraw, a u Brytyjczykw budziy poczucie moral-
nego dugu wobec Polski.
Dla Polakw tych w okupowanym kraju i tych na obczynie polskie dywizjony stano-
wiy widoczny znak, e Polska walczy i zwycia. Kiedy gen. Wadysaw Sikorski we wrze-
niu 1940 r. odwiedzi Dywizjon 303, aby udekorowa jego pilotw najwyszymi polskimi
odznaczeniami, to by to pierwszy w II wojnie wiatowej przypadek odznaczania polskich
onierzy za zwycisk kampani!
Z perspektywy czasu wida, e Bitwa o Angli bya jedynym momentem II wojny wia-
towej, kiedy udzia wojska polskiego w zmaganiach po stronie aliantw mia kluczowe zna-
czenie dla przebiegu caego konfiktu. Czy polscy lotnicy zadecydowali o przechyleniu szali
zwycistwa na korzy RAF? Pozostanie to ju na zawsze przedmiotem dyskusji. Nie ulega
jednak wtpliwoci, e zrobili wtedy to, co do nich naleao. Niestety, zabrako politykw
zdolnych przeku ich powicenie i zwycistwo w wymiern korzy dla Polski.
Tablica z nazwiskami polskich lotnikw na pomniku Bitwy o Angli w centrum Londynu;
bya to jedyna kluczowa bitwa II wojny wiatowej, w ktrej Polacy w istotny sposb
przyczynili si do zwycistwa (fot. ze zbiorw autora)
98
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EwalDemar GrabowsKi, iPn
aGEnCI SoE?
PoLSCy SPadoCHRonIaRZE W oKuPoWanEj EuRoPIE
Wrd obftej literatury dotyczcej II wojny wiatowej coraz cz-
ciej ukazuj si ksiki i artykuy o dziaaniach specjalnych,
spadochroniarzach, walkach wywiadw. jednak przewaaj wrd
nich publikacje nastawione na wtek sensacyjny. autorzy opisu-
j podobno nieznane lub zapomniane wydarzenia czy osoby.
otrzymujemy kolejne zbiorki opisw tych samych akcji. Znaczn
mniejszo wrd publikacji stanowi te, ktre s poparte mudnymi
badaniami archiwalnymi, co w konsekwencji do czsto prowadzi
do powielania bdnych sdw czy opinii.
Nie tak dawno w jednym z do popularnych miesicznikw ukaza si artyku o ci-
chociemnych, ktrego autor ju na wstpie pisa niezgodnie z prawd, jakoby cichociem-
ni byli zawsze samotni w walce. Natomiast faktycznie cichociemni byli przydzielani na
wane i eksponowane stanowiska w strukturach Armii Krajowej. Zdecydowana wikszo
z nich nie bya Jamesami Bondami. Wprost przeciwnie, kierowali mniejszymi czy wikszy-
mi zespoami onierzy Armii Krajowej. Cigle spore trudnoci sprawia autorom piszcym
o polskich spadochroniarzach zrzucanych w Polsce (z Zachodu) ustalenie ich liczby. Niby
powszechnie wiadomo, e byo ich 316, ale powany problem sprawia 27 kurierw i emi-
sariuszy politycznych przerzuconych drog powietrzn. Typowym tego przykadem jest
ostatnia publikacja Jolanty Druyskiej i Stanisawa M. Jankowskiego (Ucieczki specjalne-
go znaczenia, Pozna 2011), gdzie na stronie 301, w odniesieniu do cichociemnego Jana
Baszczyka, napisano: Pod tym nazwiskiem nie fguruje wrd cichociemnych wysanych
do okupowanej Polski. By moe nazywa si inaczej, a w kraju, take po wojnie, korzysta
z dokumentw wydanych na nazwisko Baszczyk. Dodajmy, e chodzi tu o Jana Baszczy-
ka (Jan Borecki, Kret), radiotelegrafst wysanego przez MSW do Delegatury Rzdu na
Kraj, zrzuconego w nocy z 18 na 19 listopada 1944 r.
1
Tutaj maa dygresja: w niedawno opublikowanej ksieczce zatytuowanej Oblicza
zbrojnego oporu napisano ni mniej, ni wicej: Najbardziej znan akcj, jak przeprowa-
dzili przeszkoleni agenci SOE
2
, by zamach na Reinharda Heydricha. Nazwanie czeskich
onierzy Jzefa Gabika i Jana Kubisia agentami SOE wydaje si co najmniej na wy-
rost. Przez analogi polscy cichociemni w rozumieniu autora tego tekstu te byli agen-
1
Pisaem o nim kilkakrotnie: W. Grabowski, Delegatura Rzdu Rzeczypospolitej Polskiej na
Kraj, Warszawa 1995, s. 5859; idem, Polska Tajna Administracja Cywilna 19401945, Warszawa
2003, s. 9698, 103; idem, Pastwo polskie wychodzi z podziemi. Cywilne struktury Polskiego Pa-
stwa Podziemnego w Powstaniu Warszawskim, Warszawa 2007, s. 4950, 163; S. Korboski, W imieniu
Rzeczypospolitej..., oprac. W. Grabowski, Warszawa 2009.
2
Special Operations Executive (Zarzd Operacji Specjalnych) brytyjska tajna agencja rzdowa,
ktrej zadaniem byo m.in. prowadzenie dywersji, koordynacja dziaa politycznych i propagando-
wych, wspomaganie ruchu oporu w okupowanych pastwach Europy.
99
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
tami SOE. Myl, e wielu z nich mocno by si zdziwio, syszc tak opini. Byli oni
onierzami Wojska Polskiego skierowanymi do dziaalnoci konspiracyjnej w ramach Ar-
mii Krajowej. I nie zmienia tego fakt, e byli szkoleni w brytyjskich orodkach, ani te to,
i w duej mierze byli przerzucani przy pomocy Brytyjczykw.
Chciabym zaj si polskimi spadochroniarzami zrzucanymi w rnych krajach okupo-
wanej Europy. W moim tekcie nie pisz o 1. Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej.
Najwicej dowiadujemy si o nich z publikacji Jdrzeja Tucholskiego
3
. Niemniej jednak
po upywie wielu lat od ich wydania obecnie mona doda do istotne uzupenienia. Pod-
stawowe pytanie, jakie mona w tym zakresie zada, to: ilu ich byo? Powoduje ono spore za-
mieszanie nie tylko wrd osb interesujcych si amatorsko histori II wojny wiatowej.
Podobne zamieszanie obserwuj u zawodowych historykw. Ot odpowiadam zrzuco-
nych byo co najmniej dziewidziesiciu. Z czego najwicej, bo przynajmniej 37, na tery-
torium III Rzeszy. W pocztkach 1945 r. w operacji Dunstable zrzucono na pewno pi-
ciu Polakw, w ramach cisej wsppracy z Special Planning Unit Military Establishment
22 SOE. Celem operacji byo uwolnienie i zorganizowanie oporu Polakw wywiezionych na
przymusowe roboty do III Rzeszy
4
. Drugim zadaniem byo rozpoznanie niemieckich przy-
gotowa do dziaalnoci konspiracyjnej pod okupacj aliantw. Jednym ze zrzuconych ww-
czas spadochroniarzy by kpr. Kazimierz Szymczak (Feliks), ur. 2 lutego 1899 r. w miej-
scowoci Mchy pow. rem, z zawodu grnik, w latach 19051923 mieszka w Westfalii,
suy w wojsku niemieckim jako kapral, od 1925 r. mieszka we Francji, w czasie II wojny
wiatowej nalea do Polskiej Organizacji Walki o Niepodlego. By on dowdc zespou
bojowego A w okrgu Wielki Lww. Prowadzi akcj wywiadowcz w rejonie lotniska
Vitry-en-Artois. Midzy 31 sierpnia a 2 wrzenia 1944 r. wykona kilka samodzielnych wy-
padw przeciwko wojskom niemieckim, zdoby m.in. motocykl, 2 rkm i amunicj. Po uwol-
nieniu tych terenw spod okupacji niemieckiej zgosi si do akcji specjalnej. Zrzucony jako
Mark w nocy z 11 na 12 stycznia 1945 r. w okolicach Kolonii. Aresztowany, zamordowany
w siedzibie gestapo w Kolonii. Pomiertnie odznaczony Krzyem Walecznych.
Natomiast we wsppracy z amerykaskim OSS
5
zrzucono co najmniej 32 Polakw, by-
ych onierzy Wehrmachtu. Jednym z nich by sier. Zygmunt Tydda (Zygmunt Orowicz),
urodzony 28 padziernika 1918 r. w Dortmundzie, we wrzeniu 1939 r. by onierzem Woj-
ska Polskiego; w lutym 1943 r. wcielony do Wehrmachtu, suy m.in. w Cherbourgu; 1 lipca
1944 r. dosta si do niewoli amerykaskiej, przekazany wadzom polskim, od sierpnia by
onierzem Samodzielnej Kompanii Grenadierw. Zrzucony w nocy z 30 na 31 marca 1945 r.
w okolicach Erfurtu, by razem z sier. Wacawem Chojnickim (ur. 1923 r.) czonkiem zespo-
u Pink Lady. Prowadzili rozpoznanie do dnia zajcia terenu przez wojska amerykaskie
11 kwietnia 1945 r. Obaj zostali odznaczeni Krzyami Walecznych.
3
J. Tucholski, Spadochroniarze, Warszawa 1991; idem, Cichociemni, Warszawa 1988.
4
Dodajmy, e w 1944 r. SOE planowaa przeprowadzenie w Polsce operacji Flamstead i Fern-
ham, ktrych celem byo uwolnienie jecw wojennych i robotnikw przymusowych w Polsce.
W skad operacji Flamstead mieli wej kpt. R. Purvis dowdca, kpt. Godfrey Marchant, sier.
Huston radiotelegrafsta oraz kpt. Makomski ofcer cznikowy. W operacji Fernham mieli bra
udzia ppk. Paul Harker, mjr J. Roper, mjr Andrzej Kowerski (A. Kennedy), sier. L. Peaker oraz kpt.
Lando. Obie misje zostay odwoane 27 I 1945 r. www.polandinexile.com; NA, HS 9/830/3, akta
osobowe A. Kowerskiego.
5
Offce of Strategic Services (OSS) Biuro Sub Strategicznych.
100
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EJak napisaem wczeniej, zrzucono co najmniej
37 skoczkw, ale moemy miao zaoy, e liczba
ta bya wiksza
6
. Warto wspomnie choby o zrzu-
ceniu w nocy z 26 na 27 listopada 1944 r. w operacji
Fleckney 1pod Darmstadt Paula Penczoka (Pau-
la Wodarskiego). Zosta on zrzucony jednak przez
aliantw jako Bonzo, ktrym to mianem okrela-
no rodowitych Niemcw i Austriakw
7
. Co najmniej
kilkudziesiciu takich byych onierzy Wehrmach-
tu zgodzio si po wziciu do niewoli pracowa dla
aliantw. Przynajmniej kilkunastu faktycznie zostao
zrzuconych na terytorium III Rzeszy. Warto rwnie
wspomnie o osobach polskiego pochodzenia su-
cych w SOE czy OSS. W Niemczech w okolicach
Altengrabow koo Magdeburga 25 kwietnia 1945 r.
zosta zrzucony kpt. Wilhelm Dobrzyski (William
Dobby), ur. 22 grudnia 1899 r. w Rydze.
Na drugim miejscu pod wzgldem liczby zrzu-
conych spadochroniarzy jest Francja. Jak pisa autor
przywoanej wczeniej publikacji, opierajc si na
danych historykw brytyjskich, we Francji zrzucono
okoo 1800 agentw. Wrd nich byo niewielu, bo
tylko 35 Polakw. W tym miejscu pozwol sobie na ma dygresj. W roku 2000 w pimie
Komandos zosta opublikowany artyku Aleksandra Czerwiskiego o nieudanej operacji
polskich spadochroniarzy we Francji
8
. Autor sugeruje, e operacj t przeprowadzono w ko-
cu stycznia 1941 r. Niestety, nie jest to prawda. Opisywany lot naprawd odby si 11 kwietnia
1941 r., a wic zarwno po pierwszej operacji angielskiej o kryptonimie Colossus w okoli-
cach Calitri w poudniowych Woszech, jak i po pierwszym zrzucie spadochroniarzy w Polsce
noc z 15 na 16 lutego 1941 r. O akcji tej pisz w swoich ksikach Freddie Clark oraz David
Oliver
9
. Wspomina o niej rwnie Krzysztof A. Tochman w sowniku cichociemnych
10
.
6
W. Grabowski, Zapomniani polscy spadochroniarze. Operacje Dunstable i Eagle w Niem-
czech, Londyn 2011.
7
Paul Penczok (Paul Wodarski), ur. 18 VI 1908 r. w Radzionkowie, od 1929 r. mieszka we Wro-
cawiu, od 20 IV 1940 r. w wojsku niemieckim, 9 VIII 1944 r. dosta si do niewoli brytyjskiej w czasie
walk w okolicach St. Pierre sur Divus, od 4 IX 1944 r. szkolony w STS 5 w Wanborough Manor jako
Bonzo. F. Clark, Agents by Moonlight. The Secret History of RAF Tempsford During World War II,
Stroud 1999, s. 283. P. Maszkowski, Tajemnice brytyjskiej dywersji w Breslau, Odkrywca 2008,
nr 9; P. Maszkowski, Tajemnice brytyjskiej dywersji w Breslau (cz. 2), Odkrywca 2008, nr 12;
P. Maszkowski, Tajemnice brytryjskiej dywersjiw Breslau (cz. 3), Odkrywca 2011, nr 3, s. 3537.
W National Archives (Kew) znajduj si dokumenty dotyczce operacji Fleckney 19441945 z ad-
notacj: akty sabotau w rejonie Wrocawia NA, HS 6/666, oraz akta personalne Paula Penczoka,
HS 9/1167/4.
8
A. Czerwiski, Akcja, ktrej nie byo, Komandos 2000, nr 2, s. 3435.
9
F. Clark, op. cit., s. 11; D. Oliver, Airborne Espionage. International Special Duties Operations
in the World Wars, Stroud 2005, s. 44.
10
K.A. Tochman, Sownik biografczny cichociemnych, t. II, ZwierzyniecRzeszw 2007, s. 140.
Zygmunt Tydda
(fot. ze zbiorw autora)
101
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
W locie tym samolot Whitley T4165 z 419. eskadry RAF, pilotowany przez F/O A.J.
Oettlea, przewozi szeciu polskich spadochroniarzy, ktrymi byli: kpt. Mieczysaw Kali-
ciski
11
, por. Kazimierz Bogdziewicz
12
, por. Kazimierz Dendor
13
, por. Stanisaw Kruszewski
(Stanisaw Mazur)
14
, ppor. Wadysaw Miciek
15
, ppor. Ludwik Zwolaski
16
. Przed osigni-
ciem celu wyprawy, ktrym byy okolice Bordeaux, nad Loar na skutek awarii instalacji
elektrycznej zrzucono zasobniki. Dodajmy, e samolot ten zosta niedawno przejtyz 78. dy-
wizjonu RAF.
Po zawrceniu do bazy samolot rozbi si podczas prby ldowania w Tangmere. Zginli
wwczas tylny strzelec oraz obserwator sieranci Alfred Jules Cowan oraz Lloyd George
Morris. Polscy spadochroniarze zostali ranni. Uzupeniajc informacje podane w przywoa-
nym artykule, warto odnotowa, e STS (Station Training Schools) 17 miecia si w Bric-
kendonbury Manor w okolicach Hertford na pnoc od Londynu.
Aleksander Czerwiski wymieni w artykule, jako grup rezerwow, nastpuj-
cych Polakw: Tuora, Maratlaka, Daneckiego i Jakubowskiego. Dodajmy, e byli to naj-
prawdopodobniej: kpt. Jzef Tuora
17
i por. Jzef Danecki
18
. Identyfkacja pozostaych
dwch spadochroniarzyza stwarza problem. Nazwiska Maratlak nie ma w ksice
11
Kpt. Mieczysaw Kaliciski, ur. 12 III 1900 r., kapitan intendentury (1 I 1929), ofcer intenden-
tury 10. DP w 1939 r. Zwyky Znak Spadochronowy nr 0531. R. Rybka, K. Stepan, Rocznik ofcer-
ski 1939. Stan na dzie 23 marca 1939, Krakw 2006, s. 334, 533.
12
Por. Kazimierz Bogdziewicz (19081944), ur. 5 III 1908 r., ppor. piechoty (1 I 1934), Zwyky
Znak Spadochronowy nr 0537, przydzia do kompanii zaopatrzenia Samodzielnej Brygady Spado-
chronowej, poleg 13 IX 1944 r., pochowany w Brukseli. R. Rybka, K. Stepan, Awanse ofcerskie
w Wojsku Polskim 19351939, Krakw 2003, s. 66; W.K. Stasiak, W locie szumi spadochrony....
Wspomnienia onierza spod Arnhem, Warszawa 1991, s. 292, 302.
13
Kpt. Kazimierz Micha Dendor, ur. 10 IV 1913 r., ppor. piechoty (15 X 1936), dowdca oddziau
zwiadu w 3 ppLeg. w 1939 r., Zwyky Znak Spadochronowy nr 0536, Bojowy Znak Spadochronowy
nr 1370; bra udzia w operacji Market Garden pod Arnhem. R. Rybka, K. Stepan, Rocznik..., s. 105,
550; eidem, Awanse..., s. 17; W.K. Stasiak, op.cit., s. 256.
14
Kpt. Stanisaw Antoni Kruszewski, ur. 1 IV 1914 r., ppor. piechoty (1 X 1938), dowdca plutonu
18. pp w 1939 r., Zwyky Znak Spadochronowy nr 0535, instruktor w Ringway. R. Rybka, K. Stepan,
Rocznik..., s. 120, 569; eidem, Awanse..., s. 36; W.K. Stasiak, op. cit., s. 54.
15
Por. Wadysaw Alfred Miciek (19121944; Mot, Mazepa, Wojewoda), ur. 23 V 1912 r.,
ppor. rez. piechoty (1 I 1937), Zwyky Znak Spadochronowy nr 0538; zrzucony do kraju 25/26 I 1943 r.,
poleg w czasie Powstania Warszawskiego 6 VIII 1944 r. J. Tucholski, Cichociemni, Warszawa 1988,
s. 372; R. Rybka, K. Stepan, Awanse..., s. 196.
16
Kpt. Ludwik Bogdan Zwolaski, ur. 11 VIII 1916 r., ppor. piechoty (1 X 1937), dowdca plutonu
86. pp w 1939 r., Zwyky Znak Spadochronowy nr 0539, Bojowy Znak Spadochronowy nr 9, uczest-
nik operacji Market Garden pod Arnhem, odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari V kl.
R. Rybka, K. Stepan, Rocznik..., s. 114, 651; eidem, Awanse..., s. 27; W.K. Stasiak, op. cit., s. 77,
148150, 177, 257, 316.
17
Kpt. Jzef Tuora, ur. 28 II 1913 r., por. saper (19 III 1939), adiutant w Orodku Sapersko-Pio-
nierskim 11. DP w 1939 r., Zwyky Znak Spadochronowy nr 0509, bra udzia w operacji Market
Garden pod Arnhem. R. Rybka, K. Stepan, Rocznik..., s. 254, 813; eidem, Awanse..., s. 13, 516;
W.K. Stasiak, op. cit., s. 257.
18
Por. Jzef Piotr Danecki, ur. 22 IX 1913 r., ppor. rez. piechoty (1 I 1936), uczestnik kursu strze-
leckiego w Fort William we wrzeniu 1940 r., Zwyky Znak Spadochronowy nr 0532. R. Rybka,
K. Stepan, Awanse..., s. 145; W.K. Stasiak, op. cit., s. 219.
102
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EJana Lorysa
19
ani w publikacjach Jdrzeja Tucholskiego
20
. Najprawdopodobniej chodzio
o por. Kazimierza Matlaka
21
.
Natomiast spadochroniarzy o nazwisku Jakubowski jest a dziesiciu w publikacji Jana
Lorysa. Moe chodzi o por. Eugeniusza Jakubowskiego
22
.
Co ciekawe, Freddie Clark czy omawian operacj z akcj Adjudicate we Francji.
Brytyjski Zarzd Operacji Specjalnych (SOE) postanowi utworzy we Francji organizacj
sabotaow zoon w duej mierze z Polakw. Na jej szefa wybrano por. Teodora Dzierz-
gowskiego (Nurmiego). Zosta on zrzucony w nocy z 2 na 3 wrzenia 1941 r. pod Saint
Lonard de Noblat.
Do Polakw zrzuconych we Francji naley doda oczywicie Krystyn Skarbek-Giyck
(Christine Granville, Pauline). Trafa ona noc z 6 na 7 lipca 1944 r. na paskowy Vercors,
gdzie dziaaa francuska partyzantka, w rejonie Vassieux, w ramach operacji Jockey/Roge-
r
23
. Bya przez trzy miesice czniczk brytyjskiego podpukownika Francisa Cammaertsa.
Kiedy w pocztkach sierpnia ppk Cammaerts zosta wraz z dwoma innymi ofcerami areszto-
wany przez gestapo w Digne, Pauline w brawurowej akcji doprowadzia do ich uwolnienia.
Ponadto nawizaa kontakt z Polakami sucymi w Wehrmachcie i spowodowaa dezercj
70 z nich. Utrzymywaa cisy kontakt z francuskimi Maquis. Po wyzwoleniu we wrzeniu
tego terenu przez wojska alianckie zostaa wysana na pogranicze francusko-woskie. Trzy-
krotnie przekraczaa potajemnie granic wosk do Piemontu celem nawizania kontaktu
z wosk partyzantk. Braa udzia w akcjach sabotaowych wymierzonych w szlaki komu-
nikacyjne. Wzia te udzia w bitwach pod Sestriere i Barcelonette. Od listopada 1944 r. bya
przygotowywana do zrzucenia w Polsce jako Folkestone. Miaa by obserwatorem oraz
specjaln czniczk midzy planowanymi misjami brytyjskimi Freston, Fernham oraz
Flamstead. Jej gwnym zadaniem byo zebranie maksymalnej iloci informacji politycz-
nych o sytuacji w Polsce. W grudniu 1944 r. otrzymaa szyfry oraz fundusze przeznaczone
na t operacj. Jednake do zrzucenia w Polsce nie doszo, jak pisali sami Brytyjczycy z po-
wodu najechania Polski przez Rosjan 27 grudnia Krystyna Skarbek-Giycka opucia
Wochy (Bari) i udaa si do Kairu. Z wymienionych powyej operacji spadochronowych
w Polsce do skutku doszed tylko zrzut w nocy z 26 na 27 grudnia 1944 r. misji Freston.
19
Historia Polskiego Znaku Spadochronowego. Polskie Wojska Desantu Powietrznego w II Woj-
nie wiatowej. Lista odznaczonych Polakw i obcokrajowcw, oprac. J. Lorys, Londyn 1993.
20
J. Tucholski, Spadochroniarze, Warszawa 1991.
21
Por. Kazimierz Antoni Matlak, ur. 1913, uczestnik kursu strzeleckiego w Fort William we wrze-
niu 1940 r., Zwyky Znak Spadochronowy nr 0533, uczestnik operacji Market Garden pod Arnhem
w 3. batalionie spadochronowym. W.K. Stasiak, op. cit., s. 220, 295.
22
Por. in. Eugeniusz Edmund Jakubowski, ur. 18 X 1911 r., ppor. rez. piechoty (1 I 1938), Zwyky
Znak Spadochronowy nr 512. R. Rybka, K. Stepan, Awanse..., s. 226.
23
National Archives (dalej: NA), HS 9/612, akta osobowe; M. Siedentopf, Agentki wywiadu w cza-
sie II wojny wiatowej, Warszawa 2007; M. Masson, Krystyna: ulubiona agentka Churchilla, War-
szawa 2007. Krystyna Skarbek-Giycka wsppracowaa z Brytyjczykami ju od 1939 r. Do maja
1941 r. dziaaa na Wgrzech, skd m.in. 6 razy odbya wyprawy do Polski, a 8 razy na Sowacj.
Oprcz zbierania informacji politycznych i wojskowych bya zaangaowana w dziaalno sabotao-
w wymierzon w komunikacj na Dunaju. Po ucieczce z Wgier pracowaa dla Anglikw w Jugosa-
wii. Nastpnie do jesieni 1941 r. bya kurierk polskiej sekcji SOE w Stambule. Wyjechaa do Kairu,
gdzie przebywaa do wiosny 1944 r. W tym czasie braa udzia w walkach z wojskami Vichy w Syrii.
W czerwcu 1944 r. zostaa przeniesiona do komrki SOE w Algierze.
103
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
onierze polskiego pochodzenia, obywatele
amerykascy (czsto w pierwszym pokoleniu),
brali udzia w operacjach specjalnych OSS.
Midzy innymi w Grupie Adrian, ktra zosta-
a zrzucona w nocy z 9 na 10 wrzenia 1944 r. na
pnocny zachd od Dijon we Francji. Caa grupa
liczya 31 onierzy, a 12 z nich nosio polskie
nazwiska. Byli to: Capt. Joseph J. Kielbowicz,
Lt. Stanley Konieczko, Lt. Stanley Gromnicki,
Sgt. S.F. Kleczowski, Sgt. William S. Klimek,
Sgt. Joseph M. Mankowsky, Sgt. Frank J. Sko-
koski, Sgt. Edward S. Matla, Raymond J. Filip-
koski [Filipkowski?], Adolph R. Nowakowski.
Do Londynu zesp wrci 20 wrzenia 1944 r.
Nastpnie Filipkowski i Nowakowski byli wy-
kadowcami w utworzonej we wrzeniu 1944 r.
w Londynie polskiej Szkole Specjalistw, gdzie
przygotowywano Polakw do pracy w Niem-
czech. W szkole tej pracowao jeszcze kilku
onierzy amerykaskich o swojsko brzmicych
nazwiskach: ppor. Walter A. Wusza, sier. Mit-
chell Styma, kpr. Stanley Kapustka, por. Edward
Dyro, por. John Raczkiewicz.
Szeciu Polakw zrzucono we Woszech.
Kapitan Wadysaw Buryn (Cpt. Walter Burns,
Komar) zrzucony zosta w rejonie Bielli na
pnoc od Turynu 19 grudnia 1944 r. Doczy
do brytyjsko-woskiej misji Cherokee. Zada-
niem kpt. Buryna bya budowa szlaku komuni-
kacyjnego z Turynu do poudniowej Francji lub
Szwajcarii. Drugim zadaniem byo organizowa-
nie dezercji Polakw z Wehrmachtu
24
.
Kapitan Roman Kowalik (Marek Radlin,
Cpt. Black, Czarny, Kowal), por. Henryk
reniawa-Saganowski (Huss, Ibis) oraz ra-
diotelegrafsta sier. Tadeusz Brogowski (Ga-
, Rg) zostali zrzuceni 9 kwietnia 1945 r.
w pnocnych Woszech. Ten zrzut przez wiele
lat niesusznie by uwaany za ostatni ope-
racj spadochronow onierzy Polskich Si
Zbrojnych na Zachodzie, gdy prawdopodobnie
17 kwietnia 1945 r. pod Biell zrzucony zosta ppor.
Aleksander Domaszewicz (Alex, Cykoria,
24
J. Tucholski, Spadochroniarze, Warszawa 1991, s. 162163; D. Stafford, Mission Accomplished.
SOE and Italy 19431945, London 2011, s. 247.
Wadysaw Buryn
(fot. ze Studium Polski Podziemnej
w Londynie)
Tadeusz Brogowski
(fot. ze Studium Polski Podziemnej
w Londynie)
104
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
ELauda). Sprawa jest niejasna i Jdrzej Tucholski uwaa, e wiadomoci o dziaaniach
Alexa dotycz por. Ihnatowicza.
Porucznik Aleksander wiat-Ihnatowicz (Ataman)
25
, od grudnia 1943 r. dziaajcy
w SOE, zosta zrzucony po raz pierwszy we Woszech, w rejonie Alessandrii, w nocy z 3 na
4 lipca 1944 r.
Drugi raz por. Ihnatowicz skoczy koo Udine w nocy z 5 na 6 padziernika 1944 r.
I wreszcie trzeci skok we Woszech por. Ihnatowicz wykona w nocy z 29 na 30 marca 1945 r.
w rejonie Bielli na poudnie od Monte Rosa. Wsppracowa wwczas z misj North Pied-
mont SOE. Zorganizowa oddzia partyzancki z Polakw zbiegych z armii niemieckiej. By
rwnie bardzo cenionym przez Anglikw instruktorem broni. Dziaa do czerwca 1945 r.
26
Ksiki Davida Stafforda oraz Laurencea Lewisa przynosz informacje o kolejnym
Polaku, przynajmniej z pochodzenia Neville Lawrence Darewskim (Major Temple)
27
.
Urodzi si 21 maja 1914 r. w Londynie w rodzinie kompozytora Hermana i aktorki Magdy
z d. Temple, ukoczy Haileybur College, w sierpniu 1943 r. bra udzia w misji Living-
stone II w Sowenii
28
. Zrzucony w lecie 1944 r. we Woszech w trakcie operacji Flap
29
,
dziaa w partyzantce w okolicach Genui. Utrzymywa cise kontakty z Comitati di Libera-
zione Nazionale (woski Komitet Wyzwolenia Narodowego) w Turynie. Zgin 15 listopada
1944 r. w Val Ellero podczas czterodniowego cikiego ataku niemieckiego. Pochowany na
cmentarzu Staglieno w Genui.
We Woszech w misji OSS Choctaw bra udzia T/5 Norbert R. Kazmierczak. o-
nierze tej misji zrzuceni w okolicach Parmy, wsplnie z partyzantami, w kwietniu 1945 r.
wyzwalali Salsomaggiore
30
.
Piciu polskich spadochroniarzy zostao zrzuconych w Grecji. Od 14 wrzenia 1944 r.
w ramach 133 Special Force operacj bojow w Grecji wykona ppor. Jerzy Skolimowski
(Cpt. George Deen, George Skolly)
31
. Z tak te dat otrzyma Bojowy Znak Spadochro-
nowy
32
. Wedug dokumentw Komisji Likwidacyjnej Specjalnej przebywa w Grecji od
28 wrzenia do 10 grudnia 1944 r.
33
Natomiast wedug Jdrzeja Tucholskiego ppor. J. Sko-
limowski zosta zrzucony w nocy z 24 na 25 wrzenia 1944 r. pod Neokhoralion koo Kar-
disty
34
.
Podporucznik suby zdrowia Jerzy Lissowski (Cpt. George Fox, Rosa 2) zosta zrzu-
cony w Grecji 25 padziernika 1944 r. Bojowy Znak Spadochronowy zosta mu nadany
25
Studium Polski Podziemnej (dalej: SPP), Kol. 23, t. 76, akta osobowe.
26
J. Tucholski, op. cit., s. 164165; L. Lewis, Echoes of Resistance. British Involvement with the
Italian Partisans, Costello 1985, s. 135.
27
D. Stafford, op. cit., s. 179; L. Lewis, Echoes of Resistance. British Involvement with the Italia
Partisans, Costello 1985, s. 5960, 62.
28
NA, HS 5/885, mission Crayon (formerly mission Livingstone) 19431944.
29
NA, HS 6/860, operation Flap, 1945; NA, HS 6/861, operation Flap, 1944.
30
O dziaalnoci OSS we Woszech zob. opracowanie: M. Corvo, O.S.S. in Italy 19421945,
New York 2005.
31
SPP, Sk 9.27, Pismo J. Skolimowskiego do sztabu Naczelnego Wodza, 11 VIII 1946 r.; NA, HS
9/1369/7, akta niedostpne do 1 I 2031 r.
32
SPP, Sk 9.27, Rozkaz specjalny nr 22 szefa Sztabu Gwnego, 24 VIII 1946 r.
33
SPP, Sk 9.27, Pismo ppk. Hartmana, 17 VIII 1946 r.
34
J. Tucholski, op. cit., s. 161.
105
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
5 marca 1945 r.
35
Pniej, 29 marca 1945 r., zrezygnowa z funkcji ofcera cznikowego
w Salonikach.
Ponadto a siedmiu kolejnych spadochroniarzy, z uwagi na wczesn sytuacj militarn,
zostao przerzuconych na terytorium Grecji w operacjach morskich lub samolotami (z ldo-
waniem w Grecji). Z dokumentw Komisji Likwidacyjnej Specjalnej wynika, e ppor. Mi-
cha Makowski (Cpt. Benn, Andrzej 2) przebywa w Grecji od 18 wrzenia do 17 grud-
nia 1944 r.
36
Natomiast Jdrzej Tucholski napisa, e ppor. M. Makowski zosta wysadzony
z morza na wyspie Korfu 20 wrzenia 1944 r.
37
Wedug sprawozdania Oddziau Specjalnego
Sztabu Naczelnego Wodza akcja spadochroniarzy na terenie Grecji pozwolia ewakuowa
okoo 700 Polakw oraz zbudowa elementy trasy cznoci do okupowanego kraju
38
.
Warto odnotowa dziaalno w kierownictwie placwki SOE w Kairze kpt./mjr. Juliana
Anthonyego Dolbeya; faktycznie nazywa si Julian Antoni Dobrski. W nocy z 9 na 10 wrze-
nia 1943 r. zosta zrzucony na Rodos w ramach misji Rodell. Misja miaa doprowadzi do
przejcia na stron aliantw woskiego garnizonu wyspy. Wczeniej, od 1942 r., pracowa
w kierownictwie egejskiej sekcji SOE (Morze Egejskie i Dodekanez) w Kairze, nastpnie
za od grudnia 1943 do marca 1944 r. w kierownictwie sekcji tureckiej SOE
39
.
Trzech Polakw zostao zrzuconych w Jugosawii. Porucznik/kapitan Jzef Macig
(Cpt. John Peter Nash, Wola)
40
zosta zrzucony w nocy z 15 na 16 czerwca 1943 r. na Ho-
molijskiej Planinie wraz z dwoma Brytyjczykami w pobliu miejsca postoju misji mjr. Erica
Greenwooda pod agubic. Zgin 11 grudnia 1943 r. we wsi Luka, niedaleko Boru.
Porucznik Zbigniew Pitkowski (Lt. Alfred Link, Mak, Vlada)
41
zosta zrzuco-
ny 9/10 wrzenia 1943 r. w grach Kopaonik na poudniu Jugosawii. Doczy do misji
ppk. Coopea. By kierownikiem placwki cznikowej nr 2 w Prisztinie. Do bazy w Brindi-
si odlecia 30 maja 1944 r., nastpnie zosta przydzielony do placwki wywiadu w Marsylii.
Porucznik Aleksander Ihnatowicz (Aleksander wiat-Ihnatowicz, Alex, Ataman)
zosta zrzucony w nocy z 17 na 18 marca 1944 r. w rejonie Zlatiboru. Od grudnia 1943 r.
w SOE. Po powrocie z tej wyprawy odzi podwodn, by jeszcze trzy razy zrzucany we
Woszech. Pierwszy skok w nocy z 3 na 4 lipca 1944 r., w rejonie Alessandrii, wykona wraz
z woskim ofcerem i dwoma podofcerami.
Aleksander Konstanty Ihnatowicz (Turbina, Sonka) urodzony 13 maja 1903 r.
w Nowogrodzie Wielkim, syn Konstantego i Marii z domu Wyk-Widawskiej. Porucznik
rezerwy kawalerii (1 I 1935), inynier. ona Maria z domu Czarkowska, czworo dzieci.
Od 1 do 19 wrzenia 1939 r. kierownik referatu w Kierownictwie Zaopatrzenia Lotnicze-
go. Od stycznia do czerwca 1940 r. dowdca oddziaw pancerno-motorowych w Bollene.
35
SPP, Kol. 23, t. 146, akta osobowe.
36
SPP, Sk 9.27, Pismo ppk. Hartmana, 17 VIII 1946 r.
37
J. Tucholski, op. cit., s. 161.
38
SPP, t. 2.3.3.1.2, k. 48, Sprawozdanie z dziaalnoci O[ddziau] Spec[jalnego] na terenie Baka-
n[w] za rok 1944.
39
NA, HS 9/437/4, akta osobowe; W.J.M. MacKenzie, The Secret History of SOE: The Special
Operations Executive 19401945, London 2002, s. 482. Urodzony 3 XI 1901 r. w Londynie. W do-
kumentach SOE w odniesieniu do kpt. J.A. Dolbeya uywano symboli J/10 oraz D/H 113 NA, HS
8/986.
40
W dokumentach SOE dotyczcych dziaa J. Maciga w Jugosawii uywano symbolu
A/H 261 NA, HS 8/986.
41
W dokumentach SOE uywano symbolu D/E 127 NA, HS 8/986.
106
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EOd lipca 1940 do 28 padziernika 1941 r. ofcer
broni w 14. puku uanw. Od 28 padziernika
1941 r. w dyspozycji Oddziau V Sztabu Naczel-
nego Wodza. W 1942 r. ppk dypl. Micha Pro-
tasewicz (Rawa), szef Oddziau VI, wyda mu
opini we wniosku na awans do stopnia rotmi-
strza, w ktrej pisa: Bardzo sumienny, dokad-
ny i pracowity ofcer. Dbay o sprzt i b. dobry
instruktor broni, lubuje si w tym. Wytrway,
lojalny patriota. B. dua sia woli. B. duy poziom
wiedzy oglnej. B. dua inicjatywa. Osign
b. dodatnie rezultaty w pracy. Zaprzysiony
31 stycznia 1943 r. w Audley End przez Raw
w obecnoci Sawka i Jaskrawego. O zabra-
nie go z STS 43
42
(Kurs Walki Konspiracyjnej)
1 padziernika 1943 r. wystpi z wnioskiem,
rtm. Adam Mackus (Prosty)
43
. Otrzyma 1 pa-
dziernika 1944 r. dwuletni urlop z Wojska Pol-
skiego i wstpi do armii brytyjskiej. Odznaczo-
ny: Medalem za Wojn 19181920, dwukrotnie
Medalem Wojska w 1946 i 1947 r.
44
Ponad dwudziestu Polakw (przynajmniej
z pochodzenia) wzio udzia w dziaalnoci
amerykaskiego OSS w Jugosawii. Wrd
personelu OSS w tym kraju znalazem polsko
brzmice nazwiska: Capt. Leonard B. Prus,
Lt. Benjamin Dobrski, Lt. Walter F. Rutkow-
ski, S/Sgt. William S. Mierzejewski, Sgt. Bo-
leslaus V. Narewski, Sgt. Leonard M. Nowicki,
Cpl. D. Marcisiak [Marciciak], T/5 C.J. Rosin-
ski [Rozinski], T/5 Edward Sliwa, T/5 Frank
G. Smoliski, T/5 Henry F. Wozniak, T/5 Hen-
ry S. Koslowski [Kozlowski], T/5 J.J. Helinski,
T/5 Ladislaus S. Merecicki, T/5 Mitchell Ka-
lisz, T/5 Norbert R. Kazmierczak, T/5 Stanley
A. Pobutkiewicz, T/5 Stanley Gniewek, T/5 Stan-
ley T. Karaniewski, T/5 Theodore S. Fornow-
ski, T/5 Victor J. Brudnicki, T/5 Walter S. Ko-
pacz, T/5 Ernest L. Chmieleski [Chmielewski],
T/5 Joseph Chochola oraz T/5 Leonard Franczyk,
T/5 John Kotula, T/5 C. Leszczych [Lesczcych],
Pvt. Adolph Stojak, S/Sgt. Leonard A. Kasa-
42
Zob. I. Valentine, Baza 43. Cichociemni, Warszawa 2005.
43
Zrzucony w Polsce w nocy 22/23 XI 1944 r.
44
SPP, Kol. 23, poz. 76, akta osobowe.
William Mierzejewski
(fot. ze zbiorw autora dziki uprzejmoci
Williama Marsha)
Aleksander wiat-Ihnatowicz
(fot. ze Studium Polski Podziemnej
w Londynie)
107
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
bucki. Od kwietnia do czerwca 1944 r. brali oni udzia m.in. w operacjach specjalnych na
wyspie Solta, Foothound (Miljet), Flounced (wyspa Bra), Theorem (pwysep Pel-
jesac). onierze OSS, wsplnie z brytyjskimi komandosami i partyzantami, rozpoznawali
garnizony niemieckie, atakowali je prbujc oczyci poszczeglne wyspy z si okupacyj-
nych, atakowali take przybrzene konwoje wroga.
W Albanii w nocy z 18 na 19 padziernika 1943 r. zosta zrzucony ppor. Leon Micha
Gradowski (Michael Lis, Lis). Jego zadaniem, jako kierownika placwki cznikowej
nr 3, byo przekazywanie ludzi i poczty z Polski. Jako zadanie pomocnicze otrzyma pole-
cenie pomocy misji brytyjskiej w przesuchiwaniu Polakw, jecw i dezerterw z wojska
niemieckiego
45
.
Dziaalno polskich spadochroniarzy w rnych miejscach Europy trwaa do zakocze-
nia wojny, chocia od sierpnia 1944 r. Anglicy z SOE wyraali wtpliwoci co do celowoci
prowadzenia dalszego szkolenia. Skaniali si do stopniowej likwidacji szkolenia, a take
ograniczania operacji zrzutowych. Te pogldy dotyczyy zarwno obszaru Polski, jak i po-
zostaych terenw w Europie. Jak wyrazi si wwczas mjr Harold A. Perkins (MP)
46
, szef
sekcji polskiej SOE, widzi koniec wojny, a wic i koniec pracy konspiracyjnej. Istnieje jedy-
nie 5 proc. moliwoci, e front sowiecki stanie na Wile, a zachodni na linii Siegfrieda, i e
wojna si przeduy
47
. Jak niesuszne byy to podgldy, wiemy od dawna: Armia Czerwona
ju od sierpnia staa na linii Wisy i podja ofensyw dopiero w styczniu 1945 r. Natomiast
uderzenie niemieckie w grudniu 1944 r. w Ardenach zachwiao, na szczcie przejciowo,
trwaoci frontu zachodniego.
Z dat 30 wrzenia 1944 r. zlikwidowano STS 43. Jedynie w odniesieniu do terenu Baka-
nw zadecydowano, e zarwno SOE, jak i polski Oddzia Specjalny bd prowadziy nadal
akcj wycigania Polakw z wojska niemieckiego oraz prac wywiadowcz do chwili
cakowitego zaamania si wojska niemieckiego na danym terenie i objcia terenu przez
wojska alianckie. Oprcz tych ofcjalnych, uzgodnionych zada polscy spadochroniarze
realizowali na polecenie polskich wadz jeszcze jedno zadanie budowanie drg cznoci
z Polsk w celu przerzucania ludzi oraz poczty.
45
SPP, t. 6.4.12, Protok odprawy, 8 X 1943 r.
46
Ppk dyplomowany Micha Protasewicz, szef Oddziau VI Sztabu Naczelnego Wodza, wystpi
9 X 1942 r. o odznaczenie Krzyem Ofcerskim Orderu Odrodzenia Polski IPiMS, PRM-K/59,
k. 161.
47
SPP, t. 2.3.10.1.4, k. 211, Notatka z konferencji w sprawach wyszkoleniowych, 31 VIII 1944 r.
W konferencji brali udzia Polacy: ppk dypl. Utnik, ppk Hartman, ppk Brgiel, rtm. Mackus,
ppor. Grocholski, oraz Anglicy: ppk Perkins i mjr Pickles.
108
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EPawe KosisKi, iPn warszawa
nIEmIECKI oBRaZ
PoLSKICH PaRTyZanTW
Zagadnieniem zbrojnego ruchu oporu w Polsce zajmowao si wie-
le niemieckich urzdw i instytucji, ktre nie tylko wykonyway
odgrne zalecenia, lecz take same inspiroway kierunki polityki
okupacyjnej w tym zakresie. Studiujc sprawozdania przygotowa-
ne przez ich pracownikw, naley pamita, e pozostawione przez
nich opisy ujmuj wczesn rzeczywisto w sposb selektywny,
niejednokrotnie wyolbrzymiaj istniejce zagroenia i s nacecho-
wane doktrynalnymi uprzedzeniami. nie mona rwnie zapomina,
e kady sprawozdawca czy to z krgw administracji cywilnej, po-
licji, czy te Wehrmachtu nie ogarnia wiele wicej, ni pozwala
mu jego wasny zakres obowizkw subowych.
Wydaje si, e ciekawym miejscami zaskakujco prawdziwym, gdzie indziej zadziwia-
jco niekompetentnym dokumentem wprowadzajcym do opisywanego tematu moe by
fragment opublikowanych w 1953 r. wywodw Lothara Rendulica, powiconych wojnie
partyzanckiej prowadzonej na ziemiach podbitych przez pastwa osi
1
. O wojnie partyzanc-
kiej w Polsce napisa on: Zdeterminowany przez wielusetletni histori, w ktrej tak cz-
sto broni si przed obc okupacj albo obcym zwierzchnictwem, Polak z upywem czasu
sta si urodzonym partyzantem. Zasadniczo polska partyzantka w przeszoci kierowaa si
przeciwko carskiej Rosji. Obecne stosunki w Polsce, a szczeglnie niepewna sytuacja ra-
dzieckiego zaopatrzenia przez ten kraj, ponownie naday polskim partyzantom ich nieomal
historyczny kierunek uderzenia. Do gwnych wyznacznikw polskich ruchw podziemnych
nalea nieokieznany szowinizm. Dugoletni spr pomidzy narodowcami i komunistami
uniemoliwi jednolite kierownictwo polskich partyzantw w okresie II wojny wiatowej.
Ich historia jest wypeniona zacitymi walkami wewntrznymi o wadz i przywdztwo.
Opr polityczny i zbrojny w pierwszym rzdzie organizoway krgi mieszczaskie, po-
cztkowo w ich rkach leao kierownictwo utworzonej na wiosn 1940 r. Gwnej Orga-
nizacji Podziemia Polski
2
. Komunici objawili aktywno dopiero po wybuchu wojny nie-
miecko-radzieckiej i od wiosny 1942 r. zaczli pod wpywem i kierownictwem radzieckich
1
Genera-pukownik Wehrmachtu pochodzenia chorwackiego, dr prawa po studiach na Uniwer-
sytecie Wiedeskim, czonek NSDAP od 1932 r., austriacki attach wojskowy w Londynie i Paryu;
w kampanii polskiej 1939 r. szef sztabu XVII Korpusu Armijnego, pniej odznaczony za udzia
w walkach na froncie wschodnim, Bakanach i w Norwegii oraz pod koniec wojny w Austrii; osdzo-
ny w Procesie dowdcw na Bakanach (Norymberga, 13 V 1947 19 II 1948 r.) za mord na zakad-
nikach i skazany na dwadziecia lat wizienia, jednak po trzech latach uaskawiony.
2
Mona domniemywa, e pod t zadziwiajc nazw kryje si Zwizek Walki Zbrojnej. Trudno
wytumaczy, dlaczego dobrych par lat po wojnie i ju po zwolnieniu z wizienia w Landsbergu
(15 XII 1951 r.) gen. Rendulic nie pokusi si o sprawdzenie podstawowych faktw z historii ruchu
oporu w Polsce.
109
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
emisariuszy tworzy oddziay partyzanckie. Cele i metody byy te same jak partyzantw na
innych teatrach wojny. Doszo do licznych wielkich atakw terrorystycznych w Warszawie,
a wreszcie rozszerzajca si na ca Polsk dziaalno szybko staa si wielkim zagroeniem
dla prowadzcych przez kraj linii zaopatrzeniowych dla frontu wschodniego. Niszczenie
instalacji kolejowych i wysadzanie licznych pocigw zmusiy do zakrojonych na szerok
skal dziaa ochronnych przy uyciu znacznych si.
Napady partyzantw na fabryki oraz wywzka siy roboczej doprowadziy do znacznego
spadku produkcji licznych zakadw zbrojeniowych przeniesionych na wschd wskutek za-
groenia obszaru Rzeszy przez wrogich lotnikw. Akty terrorystyczne przeciwko chopom
oraz niszczenie byda i zboa ograniczyy zbiory podw rolnych i pogorszyy wyywienie
samego narodu polskiego.
1 sierpnia 1944 r. wybucho w Warszawie zakrojone na wielk skal powstanie pod do-
wdztwem generaa Bora-Komorowskiego, ktry skoncentrowa 40 tys. ludzi. Chocia Ar-
mia Czerwona obsadzaa wwczas prawy brzeg Wisy, nie udzielia polskim partyzantom,
ktrzy przewanie pochodzili z obozu buruazyjnego, adnego wsparcia, lecz przygldaa
si bezczynnie, jak ci stopniowo zostali pokonani. Radziecki genera, ktry zezwoli na in-
terwencj jednej polskiej kompanii stojcej u boku Armii Czerwonej, zosta natychmiast
pozbawiony swego stanowiska
3
. Partyzanci skapitulowali 2 padziernika 1944 r.
Pod koniec wojny polscy partyzanci wdarli si na wschodnie obszary przygraniczne
Rzeszy
4
.
Chronologia dziaa partyzanckich w Polsce
Przygotowujc si do ataku na Polsk, Niemcy powanie liczyli si z moliwoci wybu-
chu walk partyzanckich na zapleczu frontu. Przede wszystkim przemawiaa za tym analiza
dowiadcze historycznych wyniesionych z polskich walk narodowowyzwoleczych okresu
zaborw. Nie mona rwnie wykluczy, e przed wojn Abwehrze udao si dotrze do
tajnych polskich planw prowadzenia tzw. dywersji pozafrontowej. Do, e we wrzeniu
1939 r. w szeregach Wehrmachtu panowaa psychoza strachu przed partyzantami. W wielu
niemieckich raportach z kampanii polskiej znalazy si wyolbrzymione doniesienia o sto-
czonych potyczkach, ktrym mona by nada miano walk partyzanckich. Nastrj paniki,
wraz z brakiem dowiadczenia bojowego wikszoci onierzy niemieckich, przyczyni si
do brutalizacji dziaa Wehrmachtu. Po ustaniu regularnych walk na terenach okupowa-
nych przez Niemcw broni nie zoyo kilka niewielkich oddziaw WP z najsynniejszymi
hubalczykami na czele. Prboway one kontynuowa walk, prowadzc dziaania o cha-
rakterze partyzanckim. Niemcy, od pocztku okupacji stosujcy metod odpowiedzialnoci
zbiorowej, do wiosny 1940 r. zdoali zniszczy wszystkie polskie oddziaki partyzanckie.
Major Henryk Dobrzaski Hubal poleg 30 kwietnia 1940 r.
3
Chodzi o Zygmunta Berlinga (generaa brygady ludowego WP z nadania Jzefa Stalina), ktry
zgodnie z ogln dyrektyw szefa sztabu 1 Frontu Biaoruskiego gen. Michaia Malinina wyda roz-
kaz przeprowadzenia akcji desantowych na Czerniakw, Powile i oliborz. Przy faktycznym braku
radzieckiego wsparcia i przez nieudolne dowodzenie wszystkie te prby forsowania Wisy zakoczyy
si niepowodzeniem, a Berling zosta osobistym rozkazem Stalina odwoany ze stanowiska dowdcy
1 AWP. Zob. M. Korku, Mit sowieckiej bezczynnoci, Uwaam Rze nr 26, 17 VIII 2011 r., s. 69.
4
Zob. L. Rendulic, Der Partisanenkrieg [w:] Bilanz des zweiten Weltkrieges. Erkenntnisse und
Verpfichtungen fr die Zukunft, OldenburgHamburg 1953, s. 110111.
110
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EStudium niemieckich dokumentw, dotyczcych zwalczania polskich partyzantw w la-
tach 19391945, pozwala na wyrnienie czterech podstawowych okresw: od jesieni 1939 do
zimy 1941 r. dziaania zapobiegawcze; od wiosny 1942 do wiosny 1943 r. prby generalne-
go rozgromienia partyzantw; od lata 1943 do wiosny 1944 r. walka o przejcie inicjatywy
i od lata 1944 do zimy 1945 r. dziaania zabezpieczajce bezporednie zaplecze frontu. Przy
czym w kadym z tych okresw gremia kierownicze wyznaczay podlegym sobie organom
wykonawczym rne zadania dorane, a formy organizacyjne dziaa przeciw partyzantom
si zmieniay. Naley podkreli, e zgodnie z dyrektywami samego Adolfa Hitlera poza
okresem wojny obronnej 1939 r. i przetaczania si frontu niemiecko-radzieckiego w 1941 oraz
w 1944 i 1945 r. zwalczanie partyzantw byo przede wszystkim zadaniem policji.
Niemcy, nawizujc do swych dowiadcze z I wojny wiatowej i pocztkowych lat
przejmowania przez hitlerowcw wadzy w Rzeszy, najpierw postawili na terror prewen-
cyjny i dziaania represyjne. W drugim okresie walk z partyzantami na caym zapleczu
frontu podporzdkowano jednolitemu kierownictwu (Reichsfhrer-SS Heinrich Himmler,
podlegy mu penomocnik SS do zwalczania partyzantki Obergruppenfhrer-SS i gen. poli-
cji Erich von dem Bach-Zelewski oraz sztab dowodzenia z Gruppenfhrerem-SS i gen. por.
Waffen-SS Kurtem Knoblauchem), przy czym wykorzystywano najnowsze dowiadczenia
zdobyte podczas zwalczania partyzantki radzieckiej. Okres trzeci rozpocz si wraz z ogo-
szeniem 21 czerwca 1943 r. Generalnego Gubernatorstwa, Komisariatu Rzeszy Ukraina
i czci terenw Komisariatu Rzeszy Kraj Wschodu obszarem walk partyzanckich, co
czyo si z nadaniem specjalnych uprawnie policji niemieckiej i zarazem odebraniem ich
administracji cywilnej. Tego samego dnia dotychczasowy penomocnik SS do zwalczania
partyzantki Bach-Zelewski zosta dowdc oddziaw operacyjnych. Wyrnikiem ostatnie-
go okresu byo zazbianie si kompetencji i uprawnie rnych ogniw niemieckiego aparatu
administracyjno-wojskowego przy ogromnym zwikszeniu nasycenia terenu jednostkami
bojowymi Wehrmachtu.
niemieckie opinie o polskich partyzantach
Zasadniczo autorami niemieckich sprawozda na temat sytuacji w okupowanej Polsce
nie powodowa zamiar opisania samego zjawiska polskiego ruchu oporu, w znacznie wik-
szym stopniu bya to ch zwrcenia uwagi na wasne dokonania i osignicia lub przerzu-
cenia na bandytw winy za wasne terrorystyczne metody zarzdzania.
Prawdopodobnie w 1939 r. anonimowi pracownicy Oddziau Naukowego Sztabu Gene-
ralnego Wojsk Ldowych Wehrmachtu napisali studium Taktyka polska w dziedzinie przy-
gotowa i przeprowadzenia powstania przeciwko Rosjanom w 1863 r. Metody obrony rosyj-
skiej
5
. Niemieccy ofcerowie uznali, e dziki zapoznaniu si z charakterem walk, toczonych
niemal osiemdziesit lat przed wybuchem II wojny wiatowej, uda im si lepiej przygoto-
wa do odparcia zagroenia czyhajcego na okupantw w Polsce u progu lat czterdzies-
tych XX w., kiedy gros si Wehrmachtu bdzie zaangaowane gdzie indziej.
Zatrzymujc si nad zagadnieniem wpywu biegu wypadkw midzynarodowych na
polski sposb mylenia, sztabowcy z niemieckich Si Ldowych stwierdzali: wydaje si
cakowicie moliwe, e w fanatycznych umysach Polakw wzorem roku 1863 zrodzi
5
Dokument ten zosta opublikowany w oryginalnej wersji jzykowej przez Karola Jonc w Stu-
diach lskich Seria Nowa 1967, t. XI, s. 347365, a jego polskie tumaczenie przez Emanuela
Halicza w Wojskowym Przegldzie Historycznym 1965, nr 3 (35), s. 356368.
111
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
si myl przypomnienia wiatu sprawy Polski przy pomocy powstania. W tym kontekcie
zwrcili uwag na pozycj rzdu RP na emigracji, ktr przyrwnali do roli Hotelu Lambert
ksicia Adama Czartoryskiego i jego syna Wadysawa. Przy okazji podnieli spraw nie-
jednokrotnie bdnych kalkulacji i zudnej akcji propagandowej tego rzdu, o czym pisali:
W 1863 r. Polacy ywili te nadziej, e wesprze ich rewolucja w Rosji. W podobny sposb
mogliby dzisiaj niektrzy Polacy, otumanieni przez emigrantw faszywymi informacja-
mi, ywi nadziej na przewrt wewntrzny w Niemczech. W odniesieniu do sytuacji we-
wntrznej panujcej na terenach polskich niemieccy ofcerowie stwierdzili, e podobnie jak
w latach poprzedzajcych wybuch Powstania Styczniowego, tak i w 1940 r. Polacy bd wy-
korzystywali do celw politycznych kad dozwolon im dziaalno w stowarzyszeniach.
Poza tym podkrelili nadzwyczaj siln rol religii w yciu przecitnego Polaka, stwierdzajc
m.in.: Niemca uwaa si wielokrotnie, bez dyskusji, za heretyka (protestanta). Zwrcili te
uwag, e w Polsce trudn do przecenienia rol odgrywaj duchowni katoliccy. Dla okupan-
tw miay wynika z tego co najmniej dwa wnioski: duchowiestwo polskie poprze ruch
oporu, a wszelkie wystpienia przeciw ksiom zaangaowanym w walk zostan okrelone
jako przeladowanie religii.
Najwicej miejsca w dokumencie powicono problematyce militarnej. Dla Niemcw
najwaniejsza bya sprawa powszechnego przeszkolenia wojskowego Polakw. Pisali: Po-
wstanie, ktre wybuchoby dzisiaj, zastaoby, w przeciwiestwie do tamtego, nard od
dwudziestu lat przechodzcy szko powszechnego obowizku wojskowego. Jednak nie
zapominali rwnie, e same walki powstacze, a raczej: dowiadczenia z tych walk maj
pewne znaczenie jeszcze dzisiaj. Analizujc wydarzenia z 1863 r., wskazywali, e: w wy-
niku obsadzenia moliwie wielu miejscowoci szczegowy nadzr nad ludnoci bdzie
uatwiony. Z drugiej strony stwarza to niebezpieczestwo, e wiele pojedynczych garnizo-
nw ulegnie zbytniemu osabieniu i e przeciwnik bdzie mia moliwo osign niewiel-
kie pocztkowe sukcesy. Wanie jednak sukcesy rewolucjonistw na pocztku powstania s
bardzo szkodliwe. Przeto mona by w oglnoci uwaa za bardziej celowe utrzymywanie
oddziaw okupacyjnych w centrach komunikacyjnych, i to w postaci zdolnych do walki
zwizkw taktycznych. Tylko od czasu do czasu wolno patrolowa teren szczeglnie ruchli-
wymi kolumnami lotnymi.
Autorzy dokumentu doszli do wniosku, e do stumienia ewentualnego powstania w Pol-
sce niezbdna jest bezlitosna surowo przy pierwszych objawach oporu. Kady brak zde-
cydowania wadzy wykonawczej musi si skoczy fatalnie.
Niemieccy okupanci byli przekonani, e Polacy to specjalici od spiskw
6
czy uro-
dzeni organizatorzy nielegalnych ruchw i kreciej roboty
7
. Wiedzieli te, e w Warsza-
wie znajduje si centrala narodowego ruchu oporu, w innych okrgach utrzymuj si tylko
oddziay podrzdne
8
, a organizacje oporu i bandy zmierzaj do odbudowy poprzedniej
6
Generalny gubernator Hans Frank na posiedzeniu Komitetu Obrony Rzeszy w GG w Warsza-
wie, 2 III 1940 r.
7
SS-Standartenfhrer i pk policji Josef A. Meisinger, komendant policji i suby bezpiecze-
stwa w dystrykcie warszawskim (KdS), na posiedzeniu Komitetu Obrony Rzeszy w GG w Warsza-
wie, 2 III 1940 r.
8
SS-Oberfhrer i pk policji Walther Bierkamp, dowdca policji i suby bezpieczestwa w GG
(BdS), na konferencji w Krakowie, 27 X 1943 r. Cyt. za: S. Piotrowski, Dziennik Hansa Franka,
Warszawa 1956, s. 366, 505.
112
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EPolski
9
. Dugo jednak pokutowao przekonanie, e uda si bezwarunkowo doprowadzi
ludno do takiego stanu, aby nie udzielaa schronienia bandytom i terrorystom
10
.
Nadzwyczaj ruchliwe i sprawnie dowodzone oddziay partyzanckie ktre unikay
miast, a operoway w rejonach wiejskich i lasach z polecenia samego Heinricha Himmle-
ra byy nazywane przez Niemcw bandami. Przy czym etykietka komunistyczna bya
synonimem przestpczej; otrzymyway j szczeglnie agresywne formy walki partyzanc-
kiej, niezalenie od faktycznej orientacji wykonujcego dan akcj oddziau partyzanckie-
go. Zdarzao si, e w dokumentach niemieckich mianem band komunistycznych okrelano
nawet oddziay Kedywu
11
.
Autorzy sprawozdania sytuacyjnego Inspekcji Zbrojeniowej GG (za stycze 1942 r.)
tumaczyli, e ponowne (po przeomie 1939 i 1940 r.) pojawienie si partyzantw na inte-
resujcym ich terenie wynikao ze skonnoci Polakw do nieumiarkowania i egzaltacji
w kwestiach politycznych
12
, z kolei w sprawozdaniu (za okres od 16 lutego do 15 maja
1943 r.) Wyszej Komendantury Polowej (Wehrmachtu) w Warszawie znalazo si stwier-
dzenie o wystpowaniu w spoeczestwie polskim licznych elementw aspoecznych, dla
ktrych komunizm jest wystarczajco dobry, aby pod jego przykrywk da upust swoim
przestpczym skonnociom
13
. W pniejszym (za okres od 16 lipca do 15 sierpnia 1943 r.)
sprawozdaniu wskazano take, e wiksz cz rabunkw i kradziey naley przypisa
biedzie i droynie
14
. Zdaniem Friedricha W. Krgera, dowdcy SS i policji w GG, wielu
Polakw czy si coraz czciej w bandy, czciowo pod przewodem Rosjan lub innych
agentw
15
. Przy rejestrowaniu konkretnych przypadkw akcji zbrojnych niemiecki okupant
duszy czas uporczywie obstawa przy pogldach uksztatowanych w pierwszych latach
wojny i nie by w stanie waciwie oceni dokonujcej si powoli jakociowej zmiany: w od-
niesieniu do band nie jest usprawiedliwione twierdzenie, e chodzi o grupy realizujce na
sposb wojskowy specjalne cele
16
. Z drugiej strony przedstawiciele administracji okupa-
cyjnej ostrzegali, e wprowadzenie stanu wyjtkowego na terenach objtych dziaaniami
partyzanckimi jest spraw wybitnie polityczn i lepiej w ogle nie uywa takich okrele,
gdy angielskie gazety natychmiast podnios, e wadze okupacyjne musiay wprowadzi
stan wyjtkowy w Generalnym Gubernatorstwie. Podobne wraenie wywrze takie zarz-
dzenie na Rosjanach, ktrzy dopiero wtedy zaczn z ca energi posya spadochroniarzy
do Generalnego Gubernatorstwa. Nie wolno w ogle uywa wyraenia stan wyjtkowy.
9
SS-Obergruppenfhrer i gen. policji Wilhelm Koppe, wyszy dowdca SS i policji w GG
(HSSPF Ost), na posiedzeniu rzdu GG w Krakowie, 16 XII 1943 r. S. Piotrowski, op. cit., s. 155.
10
Sekretarz stanu w rzdzie GG Josef Bhler na konferencji w Krakowie, 23 X 1943 r. Cyt. za:
S. Piotrowski, op. cit., s. 366, 505.
11
W. Jacobmeyer, Die polnische Widerstandsbewegung im Generalgouvernement und ihre Be-
urteilung durch deutsche Dienststellen [w:] Widerstandsbewegungen in Deutschland und in Polen
whrend des Zweiten Weltkrieges, red. W. Jacobmeyer, BraunschweigBerlin 1983, s. 85.
12
Ibidem, s. 86.
13
Ibidem.
14
Ibidem.
15
SS-Obergruppenfhrer i gen. policji Friedrich-Wilhelm Krger, wyszy dowdca SS i po-
licji w GG (HSSPF Ost), na posiedzeniu roboczym rzdu GG w Krakowie, 15 IV 1943 r. Cyt. za:
S. Piotrowski, op. cit., s. 347, 487.
16
Bundesarchiv-Militrarchiv Freiburg/Breisgau, RH 5323/37, Sprawozdanie Wyszej Komen-
dantury Polowej nr 365 (Lww) za okres od 16 VI do 15 VII 1942 r., k. 270.
113
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Jeeli praktycznie zostanie on wprowadzony, to polega to bdzie na porozumieniu midzy
zainteresowanymi urzdami
17
.
Przez cay okres okupacji niemieckiej niezmienny pozostawa obraz propagandowy
polskich partyzantw, ktry swymi korzeniami siga walk z powstacami wielkopolskimi
i lskimi prowadzonych w latach 19181921. Jego motywem przewodnim by twierdzenie,
e polski ruch oporu przeciw niemieckiemu panowaniu jest dzieem przestpczych band.
W obliczu rzeczywistej ofensywy polskich partyzantw w okresie od poowy 1942 r. do koca
1943 r. nastpio oglne wyciszenie doniesie o zbrojnych wystpieniach antyniemieckich.
Kiedy tendencja nasilania si walk okazaa si trwaa, zaczto lansowa tez, e starcia s
dzieem obcych agentw i su jedynie bolszewikom. W 1944 r., zwaszcza po klsce Po-
wstania Warszawskiego, niemieccy propagandyci posunli si do stwierdzenia, e polski opr
zosta wywoany m.in. przez niewaciwe posunicia w okresie okupacji. Wszystko to miao
wywoa i wzmocni wraenie, e Armia Krajowa staa si ofar sowieckiej zaborczoci i dla-
tego powinna przystpi do wsplnego antybolszewickiego frontu pod egid Niemiec
18
.
Na zakoczenie godzi si wspomnie o niemieckim obrazie powstacw warszawskich,
jaki wyrobili sobie onierze Wehrmachtu biorcy udzia w sierpniowych i wrzeniowych
walkach na terenie miasta. Pocztkowo ich postawa wobec onierzy AK bya w wysokim
stopniu zideologizowana, co wynikao z faktu, e modzi Niemcy sucy w Wehrmachcie
w lecie 1944 r. przeszli cay dugi cykl narodowosocjalistycznej indoktrynacji, zaczynaj-
cej si w szkole podstawowej. Dlatego przy pierwszym bezporednim spotkaniu onierze
polskiego podziemia byli spontanicznie obdarzani stereotypowym mianem bandytw
i strzelajcych z ukrycia. Ta wystudiowana pierwsza reakcja miaa suy odhumanizo-
waniu przeciwnika, a przez to uatwi przypisanie mu winy za rzekom konieczno stoso-
wania okrutnych dziaa odwetowych; miaa pomc mentalnie zdystansowa si od mordu
i zbrodni, wyzby si wszelkich skrupuw. W miar upywu czasu onierze Wehrmachtu
zaczli przypisywa akowcom pozytywne motywacje walki (ofarowanie si za ojczyzn,
koleestwo, odwag i dum narodow). Niemieccy onierze zaczli dostrzega modo
i idealizm Polakw. Powoli podludzie stawali si rwnorzdnymi przeciwnikami. Mo-
mentem kulminacyjnym tworzenia si wrd Niemcw pozytywnego obrazu polskich par-
tyzantw by paradoksalnie czas zakoczenia walk w Warszawie. Niezatarty lad w pamici
niemieckich wiadkw tych wydarze pozostawi wymarsz do niewoli pokonanych, ale nie
zamanych powstacw
19
.
Na niemiecki obraz polskich partyzantw okresu II wojny wiatowej skada si skompli-
kowana mieszanina rnorodnych opinii. Dwa bieguny zajmuj: ofcjalny wizerunek wro-
ga-partyzanta, bandyty strzelajcego zza wga w plecy, oraz indywidualnie wyrobiony
obraz odwanego, dumnego idealisty. Przez wiksz czstotliwo wystpowania w rd-
ach pisanych niewtpliwie bardziej narzuca si wizerunek urzdowy. Naley jednak pami-
ta, e nie byo to jedyne wyobraenie polskich bojownikw.
17
Gen. Siegfried Hnicke, dowdca Okrgu Wojskowego GG, na tajnym posiedzeniu roboczym
rzdu GG w Krakowie, 31 V 1943 r. Cyt. za: S. Piotrowski, op. cit., s. 350, 490.
18
L. Jockheck, Banditen Terroristen Agenten Opfer [w:] Die polnische Heimatarmee.
Geschichte und Mythos der Armia Krajowa seit dem Zweiten Weltkrieg, red. B. Chiari, Mnchen 2003,
s. 469471.
19
A. Stephan, Banditen oder Helden? [w:] Die polnische Heimatarmee...., s. 494496.
114
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EwalDemar GrabowsKi, iPn
aRmIa KRajoWa
armia Krajowa, najsilniejsza i najlepiej zorganizowana armia
podziemna w czasach II wojny wiatowej, dziaaa pod okupacj nie-
mieck i sowieck oraz poza granicami pastwa polskiego sprzed
1 wrzenia 1939 r.
Niepowodzenia kampanii polskiej 1939 r. spo-
wodoway zajcie caego terytorium II Rzeczypo-
spolitej przez wojska najedcw: niemieckie i so-
wieckie. Przygotowywana od wielu lat sie dywersji
pozafrontowej, majca w zamierzeniach jej twrcw
dziaa na terenach zajtych przez okupantw, daa
podstaw do dziaalnoci kilku organizacji konspira-
cyjnych. Wrd twrcw tych organizacji wymienia-
ni s mjr rez. Kazimierz Kierzkowski Organizacja
Ora Biaego, mjr Bolesaw Studziski Komenda
Obrocw Polski, mjr Jan Mazurkiewicz Tajna Or-
ganizacja Wojskowa, ppor. rez. Jzef Korol Polska
Organizacja Partyzancka, Marian Winiewicz Pol-
ska Organizacja Wojskowa, mjr Jan Wodarkiewicz
Tajna Armia Polska i por. Jzef Brckner-Rylski
Organizacja Wojskowa Wilki.
Spord licznych organizacji konspiracyjnych,
powstaych w latach 19391940, najwiksze znacze-
nie zyskaa Suba Zwycistwu Polski, utworzona
w kocu wrzenia 1939 r., niedugo przed kapitulacj Warszawy. Na jej czele stan gen. Mi-
cha Karaszewicz-Tokarzewski. W wyniku rozmw, ktre odbyy si 25 wrzenia w podzie-
miach gmachu PKO, powsta zawizek komendy konspiracji w skadzie: gen. Micha Kara-
szewicz-Tokarzewski Torwid, Doktr komendant, chor. Ryszard Jamontt-Krzywicki
Szymon
1
adiutant, kpt. Emil Kumor Krzy referent organizacyjno-werbunkowy,
Janina Karasiwna Bronka
2
sekretarka; Halina Krzyanowska Suzuki skarbnik,
Wadysawa Macieszyna Sawa czniczka ze stronnictwami politycznymi, kpt. Edward
Frhlich Wesoowski ochrona
3
. Samolotem PZL-46 Sum przylecia do Warszawy
1
A.K. Kunert, Sownik biografczny konspiracji warszawskiej 19391944, t. 2, Warszawa 1987,
s. 100101.
2
Ibidem, s. 8182.
3
Kuczaba [K. Pluta-Czachowski], cz. A: Faza inicjatyw pocztkowych, mps, s. 19; J. laski, Pol-
ska Walczca, Warszawa 1990, s. 144; M. Ney-Krwawicz, Komenda Gwna Armii Krajowej 1939
1945, Warszawa 1990, s. 23. Sporna jest data objcia referatu organizacyjnego (Oddziau I Oglno-
-Organizacyjnego) przez mjr. in. Antoniego Sanojc Knapika, rne rda podaj daty od koca
wrzenia do 15 X 1939 r.
Gen. Micha Karaszewicz-Tokarzewski
A
I
P
N
115
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
26 wrzenia wysannik Naczelnego Wodza mjr dypl. Edmund Galinat, czonek kierownictwa
dywersji pozafrontowej
4
, mianowany 17 wrzenia przez marsz. Edwarda Rydza-migego
5

komendantem majcej powsta organizacji konspiracyjnej Zwizek Walki Zbrojnej o Nie-
podlego
6
. Genera Juliusz Rmmel, ktry podj decyzj o pjciu do niewoli, przekaza
Galinata
7
do dyspozycji gen. Karaszewicza-Tokarzewskiego.
Jednake SZP nie miaa by tylko organizacj wojskow. Wan rol mia odgrywa
czynnik cywilny. Komisarzem cywilnym SZP zosta Stefan Starzyski, ktry wraz z Mie-
czysawem Niedziakowskim mia zorganizowa propastwowe zaplecze spoeczno-poli-
tyczne. Ju 10 padziernika 1939 r. utworzono Gwn Rad Polityczn SZP (Rada Gwna
Obrony Narodowej), do ktrej weszli przedstawiciele najwaniejszych partii politycznych:
PPS, SD, SN oraz SL. Rada ustalia, e bdzie tym-
czasow reprezentacj polityczn kraju, do czasu
uregulowania tej sprawy przez Rzd RP
8
.
W ramach rzdu RP zaprzysionego w Paryu
1 padziernika 1939 r. prowadzono prace studyjne
zmierzajce do organizacji konspiracji w okupowa-
nym kraju. Wrd rnych projektw pojawia si
rwnie koncepcja powoania jednej cywilno-woj-
skowej organizacji konspiracyjnej
9
.
Ostatecznie jednak zdecydowano o rozdzieleniu
konspiracji cywilnej od wojskowej. W listopadzie
1939 r. premier i Naczelny Wdz gen. Wadysaw Si-
korski powoa gen. Kazimierza Sosnkowskiego na
stanowisko Komendanta Gwnego Zwizku Walki
Zbrojnej. Cywiln cz konspiracji miao stanowi
porozumienie partii politycznych wraz z mami
4
M. Starczewski, Tajna Organizacja Konspiracyjna, Wojskowy Przegld Historyczny 1987,
nr 3, s. 164171; J.A. Radomski, M. Starczewski, Geneza konspiracji wojskowej na wypadek oku-
pacji kraju [w:] Armia Krajowa. Szkice z dziejw Si Zbrojnych Polskiego Pastwa Podziemnego,
red. K. Komorowski, Warszawa 1999, s. 100. O tym, e planowano tworzenie konspiracji opartej na
siatkach dywersji pozafrontowej, wiadczy dziaalno twrcw Organizacji Ora Biaego, Grunwal-
du, Jana Mazurkiewicza, a take to, i w grudniu 1939 r. w Kownie Wacaw Zagrski otrzyma pole-
cenie zgoszenia si do Edmunda Galinata; zob. W. Zagrski, Wolno w niewoli, Londyn 1971, s. 61.
5
R. Mirowicz, Edward Rydz-migy. Dziaalno wojskowa i polityczna, Warszawa 1988.
6
J. Rmmel, Za honor i ojczyzn. Wspomnienia dowdcy armii d i Warszawa, Warsza-
wa 1958, s. 358359; Prawdziwa historia Polakw. Ilustrowane wypisy rdowe 19391945, oprac.
D. Baliszewski, A.K. Kunert, t. 1, 19391942, Warszawa 1999, s. 9293. Wczeniej we Wodzimierzu
Woyskim wojewoda woyski H. Jzewski zgosi gotowo formowania organizacji konspiracyjnej,
zob. Kuczaba, Faza inicjatyw..., s. 89; J.A. Radomski, M. Starczewski, Geneza konspiracji..., s. 100.
7
Major Edmund Galinat zosta na krtko zastpc dowdcy SZP, ale ju ok. 5 padziernika za-
stpi go na tym stanowisku pk dypl. Stefan Rowecki. Galinat 22 wrzenia wyruszy z Warszawy do
Parya; zob. G. Mazur, Rozwj organizacyjny Armii Krajowej. Komenda Gwna [w:] Armia Krajowa.
Szkice..., s. 103104.
8
L. Sukowski-Muzyczka, Pastwo podziemne, Zeszyty Historyczne Stowarzyszenia onierzy
Armii Krajowej 1997, z. 2, s. 10.
9
W. Grabowski, Projekt organizacji konspiracji w kraju z padziernika 1939 roku, Przegld Histo-
ryczno-Wojskowy 2008, nr 1 (221), s. 154159.
Piecztka Komendanta Gwnego ZWZ
116
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Ezaufania rzdu rozmieszczonymi w najwaniejszych miastach Polski. Do szybko zrezy-
gnowano z tej koncepcji i zamiast mw zaufania powoano delegatw rzdu wskazanych
przez Polityczny Komitet Porozumiewawczy. Wytyczne odnoszce si do konspiracji krajo-
wej wypracowywane byy przez powoany take w listopadzie 1939 r. Komitet Ministrw
dla Spraw Kraju
10
. Na czele komitetu sta pocztkowo gen. Sosnkowski, nastpnie zmienio-
ny przez prof. Stanisawa Kota.
Komenda Gwna ZWZ do czerwca 1940 r. miecia si we Francji
11
. W okupowanej Pol-
sce, wykorzystujc dotychczasowe osignicia SZP, organizowano sze komend obszarw:
nr 1 Warszawa (krypt. Mag), nr 2 Biaystok (krypt. Rycerz), nr 3 Lww (krypt.
Husarz), nr 4 Krakw (krypt. Giermek), nr 5 Pozna (krypt. Czarodziej), nr 6
Toru (krypt. Prorok)
12
.
Za gwne cele dziaalnoci ZWZ uznano w pocztkach grudnia 1939 r.: a) Przez sku-
pienie w zwizkach konspiracyjnych jednostek najstaranniej dobranych stworzy orodki
czynnego oporu narodowego, przeciwdziaajcego zaamaniu si si moralnych polskiego
spoeczestwa. b) Wspdziaa w odbudowie
Pastwa na drodze walki ornej. Z chwil wkro-
czenia do Kraju Wojsk Polskich organizacja ulega
rozwizaniu i wstpuje do szeregw armii regu-
larnej
13
.
W styczniu 1940 r. gen. Sosnkowski dokona
zmiany w organizacji ZWZ w Kraju, ustanawia-
jc komendy okupacji: niemieckiej i sowieckiej.
Na czele Komendy Okupacji Niemieckiej, z sie-
dzib w Warszawie, stan gen. Stefan Rowecki,
natomiast dowdca SZP gen. Karaszewicz-Toka-
rzewski mia obj Komend Okupacji Sowieckiej
we Lwowie. W wyniku licznych aresztowa prze-
prowadzanych przez NKWD na terenie okupacji
sowieckiej praktycznie komenda ta nie powstaa.
Dziaalnoci ZWZ (AK) na Kresach Wschodnich
II Rzeczypospolitej kieroway wic komendy ob-
szarowe (Lww, Biaystok) oraz komendy okrgo-
we (wojewdzkie).
Ewakuacja polskich wadz pastwowych do
Londynu po klsce Francji w czerwcu 1940 r.
wymusia konieczno mianowania gen. Stefa-
na Roweckiego Komendantem Gwnym ZWZ
10
Zob. Protokoy posiedze Komitetu dla Spraw Kraju, cz. 1: 19391941, oprac. W. Grabowski, War-
szawa 2008; A. Pachowicz, Komitet Ministrw dla Spraw Kraju 19391945, Warszawa 2010.
11
Zob. M. Ney-Krwawicz, Biuro generaa Sosnkowskiego. Komenda Gwna Zwizku Walki
Zbrojnej we Francji listopad 1939czerwiec 1940, Warszawa 1996.
12
SPP, t. 2.2.1.2.3, Zacznik do instrukcji nr 8, 1941 r.; Armia Krajowa w dokumentach
19391945, t. VI: Uzupenienia, Londyn 1989, s. 9, Instrukcja osobista i tajna dla Komendanta Bazy
nr 2, 30 XI 1939 r.
13
Armia Krajowa w dokumentach 19391945, t. 1: Wrzesie 19391941, Londyn 1970, s. 1011,
Instrukcja dla Obywatela Rakonia, 4 XII 1939 r.
A
I
P
N
117
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
(nastpnie dowdc AK). Rowecki Komendan-
tem Gwnym ZWZ zosta praktycznie 18 czerw-
ca 1940 r., a od lutego 1942 r. po przemiano-
waniu ZWZ na AK by dowdc AK. Zosta
aresztowany przez Niemcw 30 czerwca 1943 r.
Jego nastpc zosta gen. Tadeusz Komorow-
ski Br, a po jego decyzji o udaniu si do niewoli
niemieckiej po upadku Powstania Warszawskiego
ostatnim dowdc AK by gen. Leopold Okulicki
Niedwiadek do 19 stycznia 1945 r.
Komenda Gwna ZWZ-AK skadaa si z kil-
ku oddziaw: I Organizacyjny, II Wywiadu,
III Operacyjny, IV Kwatermistrzostwo, V cz-
no, VI Biuro Informacji i Propagandy, VII Biu-
ro Finansw i Kontroli.
Omawianie ich dziaalnoci przekracza ramy
niniejszego artykuu. Nie mona jednak pomin
milczeniem choby dziaalnoci wywiadowczej
AK. To z Polski pyny do Londynu meldunki na
temat niemieckich i sowieckich (do czerwca 1941 r.)
si zbrojnych.
Oprcz dyslokacji wojsk nieprzyjaciela na tery-
torium polskim przekazywano rwnie niezwykle
wane informacje na temat dziaa na innych frontach wojny. Std te wysyano dane do-
tyczce niemieckiego tajnego uzbrojenia, a take pozyskane czci, w tym latajcych poci-
skw V-1 oraz V-2. Innym, bardzo istotnym polem dziaalnoci AK byo Biuro Informacji
i Propagandy, z rozbudowanymi strukturami zbierajcymi informacje, ale take z Tajnymi
Wojskowymi Zakadami Wydawniczymi.
Nie moemy te przynajmniej nie wspomnie o akcji N, czyli wymierzonej przeciw
Niemcom akcji dywersyjnej, posugujcej si pras wydawan w jzyku niemieckim prze-
znaczon dla Niemcw, ktra podawaa mylne i nieprawdziwe informacje.
W terenie funkcjonoway obszary okrgi (teren wojewdztwa) inspektoraty ob-
wody (teren powiatu) rejony placwki (gmina). Istniay okrgi: Warszawa-miasto, War-
szawa-wojewdztwo, KielceRadom, Krakw, Lublin, Lww, Stanisaww, Tarnopol, Wo-
y, Polesie, Nowogrdek, Wilno, Biaystok, Pomorze, Pozna, d, lsk. Byy to okrgi
funkcjonujce na terytorium II Rzeczypospolitej, ale warto pamita o istnieniu (cho przez
stosunkowo krtki czas) okrgw Armii Krajowej: Wgry i Berlin.
Powstajcy w kraju ZWZ przej w praktyce cay dorobek SZP. Ponadto prowadzono
intensywn akcj scaleniow, obejmujc ni rnego rodzaju organizacje konspiracyjne.
Akcja scaleniowa obja: Gwardi Ludow PPS-WRN (stycze 1940); Muszkieterw (luty
1940); Organizacj Ora Biaego (lutymarzec 1940); Wigry (kwiecie 1941); Konfederacj
Zbrojn (wrzesie 1941); Polsk Ludow Akcj Niepodlegociow (wrzesie 1941); Komen-
d Obrocw Polski (luty 1942); Polsk Niepodleg (luty 1942); cz NOW (lutymarzec
1942); Organizacj Wojskow Unia (marzec 1942); Organizacj Wojskow Kadra Bez-
pieczestwa (lipiec 1942); Polsk Organizacj Zbrojn Znak (sierpie 1942); NOW (wrze-
sie 1942); Polski Zwizek Wolnoci (1942); Tajn Organizacj Wojskow (marzec 1943);
A
I
P
N
118
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Struktura terytorialna ZWZ-AK na obszarze II RP
W
.

C
z
a
p
l
i
c
k
i
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
119
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Schemat KG ZWZ
(z pakietu edukacyjnego IPN Polskie Pastwo Podziemne w latach 19391941, Warszawa 2003)
Schemat organizacyjny instytucji Polskiego Pastwa Podziemnego styczeczerwiec 1940 r.
120
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
ESocjalistyczn Organizacj Bojow (marzec 1943); Bataliony Chopskie (maj 1943); Kadr
Polski Niepodlegej (czerwiec 1943); Konfederacj Narodu (lutysierpie 1943); Odwet
Jdrusie (padziernik 1943); Narodowe Siy Zbrojne (marzec 1944).
Niewtpliwie wan rol w tym procesie odegrao przemianowanie w 1942 r. ZWZ na
Armi Krajow. Pamita te naley, e ZWZ-AK by czci skadow Polskich Si Zbroj-
nych, dowdca AK uywa tytuu Komendant Si Zbrojnych w Kraju.
Oprcz podanej wyej struktury terenowej ZWZ-AK istniay take specjalnie powo-
ywane w jego ramach formacje. Jedn z nich by tworzony od 1940 r. Zwizek Odwetu,
nastpnie Kedyw Kierownictwo Dywersji. Zadaniem tej formacji byo prowadzenie bie-
cej dziaalnoci dywersyjno-bojowej: atakowanie szlakw komunikacyjnych, wykony-
wanie wyrokw na Niemcach i ich wsppracownikach.
Dziaalno tych formacji wykraczaa poza tereny pastwa polskiego. Zamachy bom-
bowe w Berlinie i we Wrocawiu przeprowadzone przez onierzy Armii Krajowej odbi-
y si sporym echem w okupowanej Europie. Wiele z tych akcji zostao uwiecznionych
w flmach oraz literaturze.
Inn formacj by powoany w 1941 r. Wachlarz, jego zadaniem byo stworzenie
bariery oddzielajcej terytorium kraju od Wschodu. Patrole dywersyjne miay przerwa
szlaki komunikacyjne biegnce ze wschodu w stron Polski. Cao formacji podzielono na
pi odcinkw, a teren dziaania siga po Winnic, Kijw, Homel, Orsz, Poock i Ryg. Do
Wachlarza przydzielono 27 cichociemnych. W 1943 r. komrki organizacyjne Wachlarza
wczono do poszczeglnych komend okrgowych Armii Krajowej. onierze Wachlarza
w znacznej mierze zasilili szeregi Kierownictwa Dywersji (Kedywu)
14
.
Istniay take formacje powoane do walki na terenach zachodnich Polski Korpus
Zachodni czy Legion lski ktre miay by wspierane m.in. przez jednostki Wojskowej
Suby Ochrony Powstania (WSOP). Byy to jednostki o charakterze wojskowo-policyjnym,
tworzone od stycznia 1941 r.
Do ich zada naleao: a) Wspdziaanie z oddziaami bojowymi PZP
15
przy opano-
wywaniu obiektw wanych w celu przejcia ich ochrony. b) Zwalczanie nieprzyjacielskich
spadochroniarzy. c) Obrona przeciwlotnicza bierna, obrona przeciwgazowa i przeciwpoa-
rowa. Chronienie obiektw wojskowych. d) Dozr jecw wojennych. e) Zwalczanie akcji
masowego gwatu, dywersji i sabotau. f) Zapewnienie porzdku i bezpieczestwa publicz-
nego na obszarze objtym powstaniem, gdy wadze bezpieczestwa publicznego zapewni
[go] wasnymi siami nie mog
16
.
Innym jeszcze zagadnieniem wymagajcym z uwagi na trwajce do dzi dyskusje
przynajmniej krtkiego omwienia jest sprawa Teczki. By to kryptonim Szefostwa Biur
Wojskowych ZWZ-AK.
Na wstpie naley zauway, e nie by to aden rewolucyjny pomys. Przed wojn (do-
dajmy, e po wojnie take) w kadym ministerstwie istniao Biuro Wojskowe, zajmujce
si szeroko rozumianymi sprawami obronnoci pastwa. W marcu 1940 r. pk Rowecki
14
C. Chlebowski, Wachlarz. Monografa wydzielonej organizacji dywersyjnej Armii Krajowej
wrzesie 1941 marzec 1943, Warszawa 1985; J. Tucholski, Cichociemni i spadochroniarze 1941
1956, Warszawa 2009, s. 3340.
15
Polski Zwizek Powstaczy kryptonim ZWZ-AK.
16
Meldunek organizacyjny gen. S. Roweckiego nr 190 za czas od 1 IX 1942 r. do 1 III 1943 r.
[w:] Armia Krajowa w dokumentach 19391945, t. II, s. 432.
121
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Pierwsza strona Biuletynu Informacyjnego
A
I
P
N
122
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Eprzedstawi Polskiemu Komitetowi Porozumiewawczemu (PKP) propozycj powoania
szefa koordynacji do wsppracy ze stronnictwami w dziedzinie polityki pastwowej,
a poza tym jako organu Komendanta Gwnego ZWZ dla wsppracy ze stronnictwami przy
koniecznym ju tworzeniu administracji zastpczej.
Potrzeba tworzenia takiej administracji wynikaa z zaawansowanych prac nad koncep-
cj wojenno-powstacz kraju. Szefem koordynacji zosta w kwietniu ppor. rez. Ludwik
Muzyczka Benedykt, ktry przystpi do prac wstpnych i odszukania odpowiednich spe-
cjalistw.
W celu opracowania projektu tworzenia administracji konspiracyjnej powoano specjal-
n komisj, w ktrej skad weszli: Jan Skorobohaty-Jakubowski, Ludwik Muzyczka i Stani-
saw Kauzik. Projekt opracowany zosta we wrzeniu 1940 r. Od wiosny 1940 r. pracowao
take Biuro Koordynacji, ktrym kierowa Muzyczka. Warto zauway, e ju w styczniu
1941 r. powoano Biuro Studiw dla przyszych Ziem Odzyskanych.
W grudniu 1940 r., po objciu urzdu Delegata Rzdu RP na Kraj przez Cyryla Rataj-
skiego, Komendant Gwny ZWZ powoa do ycia komrki wojskowe do wsppracy z Ad-
ministracj Zastpcz. Wobec trudnoci we wsppracy szefa koordynacji z delegatem rzdu
i stronnictwami skupionymi w PKP Muzyczka w marcu 1941 r. zoy rezygnacj ze swojego
stanowiska. Zosta nastpnie mianowany szefem Biur Wojskowych w KG ZWZ-AK. Od
tego czasu organizowanie tajnej administracji biego dwoma torami: ZWZ-AK i delegatury.
Taki dualizm trwa do sierpnia 1943 r., kiedy to ustalono zasady poczenia obu administra-
cji pod kierownictwem delegata rzdu. Proces scalania tych aparatw trwa praktycznie do
koca 1944 r.
Wobec zarzutw kierowanych pod adresem ZWZ-AK, jakoby wojskowi chcieli przej
administracj cywiln, warto pamita, e w przepisach o organizacji Teczki wyranie
zaznaczono konieczno wsppracy z administracj cywiln i zakazywano obejmowania
przez ludzi ZWZ-AK administracji w miejscach, gdzie funkcjonowaa ju administracja
cywilna.
Zarzuty politykw (wysuwane ju w czasie wojny) bray si z powolnoci procesu orga-
nizowania administracji przez delegatur i byy wynikiem koniecznoci uzgadniania kandy-
datur! Wojsko robio to o wiele sprawniej i dziki temu obejmowao swoim dziaaniem tere-
ny, ktre jeszcze dugo pozostaway poza zasigiem oddziaywania politykw. Najlepszym
przykadem jest wojewdztwo nowogrdzkie, gdzie delegatura dopiero w lutym 1944 r.
zwrcia si do wojska o wskazanie kandydata na delegata okrgowego.
W ramach Szefostwa Biur Wojskowych KG ZWZ-AK funkcjonoway Wojskowa Admi-
nistracja Ziem Nowych oraz Wojskowy Korpus Suby Bezpieczestwa. Przygotowywa-
y one zawizki polskiej administracji dla tzw. ziem postulowanych (obecnie znanych pod
nazw Ziemie Odzyskane), ktre miay przypa Polsce po wojnie i obejmoway: Gdask,
Prusy Wschodnie, Pomorze Zachodnie, Opolszczyzn i Dolny lsk.
O stopniu zaawansowania tych konspiracyjnych prac niech wiadczy liczba pracowni-
kw zaangaowanych w t dziaalno w odniesieniu tylko do Dolnego lska byo ich
okoo siedmiuset. W kwietniu 1944 r. gotowe byy akty prawne powoujce polsk admi-
nistracj na Dolnym lsku. Natomiast kilka (trzy do piciu) dywizji WKSB liczyo blisko
10 tys. onierzy; jedna tylko 3. dywizja, majca zaj Prusy Zachodnie oraz ziemi lubu-
sk liczya ponad 6 tys. onierzy.
Dodajmy, e przygotowania w okupowanej Polsce stanowiy uzupenienie prac prowa-
dzonych przez rzd RP w Londynie.
123
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Powstanie powszechne
i plan Burza
Naczelnym zadaniem Polskiego Pastwa Pod-
ziemnego byo przygotowanie i przeprowadzenie
zwyciskiego powstania powszechnego. Temu za-
daniu bya podporzdkowana zdecydowana wik-
szo dziaa Armii Krajowej oraz struktur cywil-
nych.
Pierwszy plan powstania powszechnego zosta
opracowany w drugiej poowie 1940 r. Miao ono
wybuchn w momencie zaamania si Niemiec.
Drugi plan zosta wysany do rzdu RP w Lon-
dynie 8 wrzenia 1942 r. Dla zdecydowanej wik-
szoci terytorium Rzeczypospolitej przygotowano
plany opanowania terenu na poziomie obwodu,
z precyzyjnym rozpisaniem zada dla poszcze-
glnych oddziaw. Zgodnie z planami przygoto-
wywano Odtwarzanie Si Zbrojnych w Kraju,
przewidujc, e struktury bojowe Armii Krajowej
bd przyjmoway organizacj przedwojennych
batalionw, pukw i dywizji. Ponadto przygotowywano odtworzenie wszystkich sub (in-
tendentury, cznoci, sprawiedliwoci itd.). Ta dziaalno Armii Krajowej pozostaje nadal
najmniej zbadana przez historykw.
Komplikacje polityczne ktre pojawiy si zwaszcza po odkryciu Zbrodni Katy-
skiej i (w nastpstwie tego) zerwaniu sowiecko-polskich stosunkw dyplomatycznych
spowodoway zmian przygotowywanych planw. W padzierniku 1943 r. plan powstania
powszechnego zosta zastpiony planem wzmoonej akcji sabotaowo-dywersyjnej o kryp-
tonimie Burza.
Bya to akcja uruchamiana etapami, na terenie poszczeglnych okrgw AK, w mo-
mencie zbliania si oddziaw Armii Czerwonej. Powszechnie znane s walki oddziaw
Armii Krajowej, wsplnie z Armi Czerwon, o Wilno czy Lww.
Chwalebnie zapisaa si w naszej pamici dziaalno 27. Woyskiej Dywizji Armii
Krajowej. Do tych oddziaw Armii Krajowej walczcych na Kresach Wschodnich II Rze-
czypospolitej w lecie 1944 r. doczyy kolejne.
Zwizek Walki Zbrojnej we wrzeniu 1940 r. liczy 40 tys. onierzy. Natomiast wiosn
1944 r. Armia Krajowa miaa 8920 plutonw i jej liczebno szacuje si na ok. 380 tys.
onierzy.
Straty AK oblicza si na ok. 60 tys. onierzy (15,79 proc.). Co ciekawe, w lipcu 1944 r.
Sztab Naczelnego Wodza w Londynie ocenia zasoby ludzkie w kraju na 9 tys. ofcerw
i 150 tys. szeregowych (uwzgldniano roczniki poborowe). Zamierzano sformowa z nich
trzy dywizje piechoty, dziesi dywizji terytorialnych oraz dziesi baonw czogw
17
.
17
IPiMS, A XII 3/83, Dane orientacyjne Planu rozbudowy wojska na okres przejciowy,
Londyn, lipiec 1944 r. Cao wojska polskiego, po realizacji planu, szacowano na 27 tys. ofcerw
i 550 tys. szeregowych.
Gen. Leopold Okulicki
A
I
P
N
124
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
ENa zakoczenie warto przyjrze si sprawom fnansowym. Budet ZWZ-AK w kolej-
nych latach rs do dynamicznie:
Rok Preliminowano Wydano Przekroczono Zaoszczdzono
1940 8 798 976,55 z 8 846 503,40 47 526,85
1941 517 024 dol.
1942 3 830 400 dol.
1943
401 623 891,11 z
(10 000 000 dol.)
304 612 490,14 97 011 400,97
19
1944 20 000 000 dol.
Jak wynika z tego zestawienia, budet AK w 1943 r. wzrs 45,64 razy w stosunku do
budetu ZWZ w 1940 r. Warto te przyjrze si, na co konkretnie byy przeznaczane owe
fundusze. Poniej prezentuj dane odnonie do roku 1943
19
.
Poz. Tre Dolary %
1 Utrzymanie kadr i organizacja terenu 1 240 000 12,4
2 Akcja Zwizku Odwetu/Kedywu oraz akcja N 1 440 000 14,4
3 Bro, amunicja i sprzt wojskowy 5 190 000 51,9
4 Akcja Wachlarz 1 500 000 15
5 Rezerwa 630 000 6,3
Razem 10 000 000 100
Dziaalno Armii Krajowej trwaa do stycznia 1945 r. W zmienionych warunkach mili-
tarnych i politycznych, jakie powstay na terenach centralnej Polski po rozpoczciu ofensy-
wy styczniowej Armii Czerwonej, gen. Leopold Okulicki zdecydowa o rozwizaniu AK. Jej
dziaalno kontynuowaa organizacja NIE [Niepodlego], a nastpnie Delegatura Si
Zbrojnych na Kraj. Rozwizanie tej ostatniej w sierpniu 1945 r. wraz z samorozwizaniem
Rady Jednoci Narodowej i Delegatury Rzdu na Kraj w lipcu 1945 r. uznajemy za kres
dziaalnoci struktur Polskiego Pastwa Podziemnego z okresu okupacji niemieckiej.
18
Komisja Rewizyjna w swoim sprawozdaniu zaznaczya: Zaoszczdzenie to jest w istocie
o kilka milionw mniejsze, bowiem 6 okrgw nie zdyo nadesa z ostatnich miesicy swych rozli-
cze, skutkiem czego pozycje te fguruj w sumach nie wydanych; zob. ZS BN WBBH, III/27/4, k. 8,
Sprawozdanie Komisji Rewizyjnej za 1943 rok z lipca 1944 r.
19
IPiMS, A XII 3/81, Preliminarz budetowy Oddziau VI Sztabu Naczelnego Wodza na 1943 r.
125
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
maciej uczKowsKi, iPn
W CZyIm ImIEnIu?
WaCHLaRZ (19411943)
najwaniejszym zadaniem, jakie spoczywao na wojskowych struk-
turach Polskiego Pastwa Podziemnego, byo przygotowanie,
a nastpnie przeprowadzenie powstania powszechnego
1
. aby za-
pewni mu maksymalne szanse powodzenia, naleao teren walk
odizolowa od napywu frontowych wojsk niemieckich. W zadaniu
tym, nazywanym niekiedy planem osony wschodniej, kluczow rol
odgrywa Wachlarz...
Truizmem jest stwierdzenie, e niespodziewana agresja III Rzeszy na ZSRS rozpo-
czta 22 czerwca 1941 r. zmienia losy II wojny wiatowej. Realizacja planu Barbarossa
spowodowaa oprcz zerwania przynoszcego korzy obu stronom sojuszu Hitlera i Stali-
na zmian ukadu politycznego. Uleg zmianie obowizujcy dotd przejrzysty podzia na
dobrych napadnitych i zych napadajcych.
Niemieck agresj zaskoczony by nie tylko Stalin, ale take Wielka Brytania, ktra
cho niele poinformowana o przygotowaniach Wehrmachtu, m.in. za spraw polskiego
wywiadu do koca podejrzewaa niemiecki blef majcy na celu wymuszenie dalszych so-
wieckich ustpstw
2
.
Winston Churchill, premier Wielkiej Brytanii, mia wwczas powiedzie, e gdyby
Hitler napad na pieko, nie odmwiby sobie kilku miych sw pod adresem diaba. Takie
te pewnie mia uczucia, kiedy wieczorem 22 czerwca zapewnia ZSRS o wszelkim moli-
wym poparciu ze strony Wielkiej Brytanii.
Ten jak dotd jeden z najbardziej nieprzejednanych przeciwnikw systemu komuni-
stycznego
3
nagle uzna Sowietw za jednego z aliantw, bez adnych wstpnych warunkw.
Bya to decyzja pragmatyczna, wynikajca ze zrozumienia znaczenia frontu wschodniego,
na ktrym rozstrzygay si losy zwycistwa nad III Rzesz, a co za tym idzie, take losy
imperium brytyjskiego. Wobec wczesnej saboci militarnej Wielkiej Brytanii brytyjskie
wsparcie znalazo swj wyraz jedynie na paszczynie politycznej, w podpisanym 12 lipca
brytyjsko-sowieckim ukadzie o wsppracy. Od tego momentu ZSRS formalnie znalaz
si w obozie koalicji antyhitlerowskiej. Brytyjczycy podjli te dziaania majce nakoni
pozostaych koalicjantw, w tym rzd polski na uchodstwie, do nawizania stosunkw
dyplomatycznych z Sowietami.
1
Bezporednio po powstaniu powszechnym miao nastpi odtworzenie si zbrojnych rozpoczte
ju w konspiracji. M. Ney-Krwawicz, Armia Krajowa siy zbrojne Polskiego Pastwa Podziemnego,
Warszawa 2009, s. 4654.
2
Szerzej: Ch. Bellamy, Wojna absolutna. Zwizek Sowiecki w II wojnie wiatowej, Warszawa
2010, s. 181215.
3
Polskie tumaczenie monografi C. Kinviga, dotyczcej brytyjskiej interwencji w Rosji w latach
19181920, nosi wiele mwicy tytu: Krucjata Churchilla, brytyjska inwazja na Rosj 19181920,
Warszawa 2008.
126
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Eukad Sikorski-majski
Wypracowanie porozumienia midzy Polsk a ZSRS byo jednak o tyle skomplikowa-
ne, e kraje te od czasu bezprawnego wkroczenia Armii Czerwonej na terytorium Polski
17 wrzenia 1939 r. pozostaway w stanie rzeczywistej, cho formalnie niewypowiedzia-
nej wojny. Sowieci uznawali pastwo polskie za bankruta
4
. Take pniejsze dziaania
sowieckich wadz okupacyjnych sprowadzajce si do prb zalegalizowania faktyczne-
go zaboru ziem polskich, dokonanego we wsppracy z Niemcami, a take przeladowanie
przez nich ludnoci polskiej trudno uzna za uatwiajce przysz wspprac
5
.
Jednak po 22 czerwca sytuacja wygldaa odmiennie. Potrzeb formalnego porozumie-
nia z nowym aliantem dostrzega rzd polski na uchodstwie, naciskany dodatkowo w tej
sprawie przez Brytyjczykw. Najwiksz rozbieno stanowia kwestia wsplnej granicy.
Sowieci nie chcieli si zgodzi na przywrcenie tej sprzed 17 wrzenia 1939 r., czego
jako naturalnej konsekwencji porozumienia oczekiwali Polacy. Ostatecznie w ukadzie
podpisanym 30 lipca w Londynie sporne kwestie nie zostay poruszone. Sowieci zgodzili
si jedynie na pozbawion prawnego znaczenia formu: Rzd ZSRR uznaje, e traktaty
sowiecko-niemieckie z 1939 r., dotyczce zmian terytorialnych w Polsce, utraciy sw mo-
c
6
. W kolejnych punktach bya mowa m.in. o przywrceniu stosunkw dyplomatycznych
i o wzajemnej pomocy w wojnie z hitlerowskimi Niemcami. Chocia pakt ten nie spenia
wikszoci polskich postulatw, to jednak na jego mocy oba pastwa stay si sojusznikami.
A to ju wizao si z pewnymi zobowizaniami na rzecz koalicjanta...
Wachlarz narodziny koncepcji
Sama koncepcja powoania organizacji dywersyjnej, ktra w chwili spodziewanego
wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej posuwaaby si w lad za lini frontu na wschd i ob-
sadzaa kluczowe dla sprawy polskiej punkty strategiczne, zostaa ujta w raporcie zoo-
nym w KG ZWZ przez mjr. Adama Remigiusza Grocholskiego Doktora wiosn 1941 r.
7

Pocztkowo nie znalaza ona uznania w oczach sztabu KG ZWZ, by moe dlatego, e jej
autor znany by ju przed wojn ze swoich nieszablonowych pomysw i takiego y-
cia. Urodzony w 1888 r. hrabia, artysta i onierz z zamiowania. W czasie I wojny wiato-
wej odznaczony za zajcie Trapezuntu rosyjskim Krzyem w. Wodzimierza z Mieczami.
onierz I Korpusu Polskiego gen. Jzefa Dowbora-Munickiego i III Powstania lskiego.
W 1919 r. aresztowany za udzia w prbie zamachu stanu pk. Mariana Januszajtisa. Po
zamachu majowym szef adiutantury ministra wojny Jzefa Pisudskiego, mimo e walczy
po stronie rzdowej. Od 1932 r. dowdca szwadronu w 1. psk w Garwolinie, na ktrym
4
Vide: nota nieprzyjta przez polskiego ambasadora w Moskwie Wacawa Grzybowskiego przed-
stawiona mu 17 IX 1939 r.
5
Szerzej o sowieckiej przebudowie Kresw Wschodnich: R. Wnuk, Za pierwszego Sowieta,
Warszawa 2007, s. 2127; Okupacja sowiecka ziem polskich 19391945, red. P. Chmielowiec, Rzesz-
wWarszawa 2005.
6
Dokumenty i materiay do historii stosunkw polsko-radzieckich, t. 7, Warszawa 1973, s. 232.
7
Szerokie to narodzin koncepcji Wachlarza i zwizanych z nimi wtpliwoci znale mona
w: C. Chlebowski, Wachlarz: monografa wydzielonej organizacji dywersyjnej Armii Krajowej wrze-
sie 1941 marzec 1943, Warszawa 1985, s. 1640; idem, Saga o bohaterach: Wachlarz IX 1941
III 1943, Warszawa 2008, s. 1149. Szczeglnie warta polecenia jest ta pierwsza pozycja. W spo-
sb wyczerpujcy przedstawia ona nie tylko narodziny koncepcji Wachlarza, lecz take cao jego
losw.
127
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
to stanowisku wyrni si nieszablonowymi rozwizaniami podczas manewrw i gier
wojennych. Od 1936 r. w stanie spoczynku. Po wybuchu II wojny wiatowej, za zgod mar-
szaka Edwarda Rydza-migego, sformowa oddzia partyzancki, wraz z ktrym walczy
w ramach Grupy Operacyjnej gen. Franciszka Kleeberga. Po jego rozformowaniu ukrywa
si na Lubelszczynie, gdzie utworzy konspiracyjn organizacj Brochwicz, wraz z ktr
wiosn 1940 r. podporzdkowa si ZWZ.
Dopiero niemiecki atak na ZSRS sprawi, e koncepcj mjr. Grocholskiego zainteresowa
si nowy szef sztabu KG AK pk Tadeusz Peczyski Grzegorz. Wizao si to z modyf-
kacjami wspomnianego planu powstania powszechnego
8
, dokonanymi po 22 czerwca 1941 r.
Wedug KG AK podjcie otwartej walki z Niemcami w ramach powstania powszechnego
byo moliwe tylko w wypadku spenienia dwch warunkw: zaamania si morale w szere-
gach Wehrmachtu i fermentu rewolucyjnego w Niemczech
9
.
Samo za powstanie powszechne miao wybuchn jednoczenie na znacznym teryto-
rium i w krtkim czasie doprowadzi do jego wyzwolenia. Dla jego zwyciskiego zakocze-
nia konieczn oson od wschodu przed napywem frontowych dywizji niemieckich miaa
zapewni organizacja zaprojektowana przez mjr. Grocholskiego
10
.
Ostateczna decyzja o powoaniu organizacji dywersyjnej o nazwie Wachlarz
11
zapada
na przeomie lipca i sierpnia na naradzie KG ZWZ. Na dowdc organizacji wyznaczo-
no mjr. Jana Wodarkiewicza Damiana, dowdc wanie scalonej z ZWZ Konfederacji
Zbrojnej (KZ). O takim wyborze Komendanta Gwnego zadecydowa prawdopodobnie
fakt, e by to sprawdzony w boju ofcer, w dodatku specjalista od dywersji. Szefem sztabu
Wachlarza, wystpujcego pod kryptonimami: 18, 27, 303 i akcja W, zosta autor
jego koncepcji mjr Remigiusz Grocholski Doktor
12
. W rozkazie organizacyjnym Wa-
chlarza napisano m.in.:
Zadaniem Wachlarza jest akcja dywersyjna na terenach pooonych na zewntrz
wschodniej i pnocno-wschodniej granicy polskiej sprzed wrzenia 1939 r.
Dziaanie obejmuje dwa okresy:
a) dywersji biecej na korzy oglnych dziaa wojennych, prowadzonej przed wy-
buchem powstania,
b) dywersji osony powstania od wschodu, tj. dywersji cile z nim zwizanej, prowa-
dzonej bezporednio przed powstaniem i w czasie jego trwania.
Przygotowanie i wykonanie dywersyjnej osony powstania jest zadaniem gwnym
13
.
8
Szerzej o idei powstania powszechnego i jej modyfkacjach: M. Ney-Krwawicz, Powstanie Po-
wszechne w koncepcjach i pracach Sztabu Naczelnego Wodza i Komendy Gwnej Armii Krajowej,
Warszawa 1999.
9
W zaoeniach tych bez trudu mona dopatrzy si analogii do sytuacji z 1918 r.
10
Sam pomys dywersji wschodniej na tyach armii niemieckiej nie by nowy. W lecie 1918 r. tak
sam koncepcj przygotowali zaufani dziaacze Jzefa Pisudskiego: Jdrzej Moraczewski, Edward Rydz
i Leon Wasilewski, szybkie zakoczenie wojny uniemoliwio jednak wprowadzenie jej w ycie. W. Po-
bg- Malinowski, Najnowsza historia polityczna Polski, t. 2 cz. 1, Gdask 1990, s. 128.
11
Nazwa wywodzia si od ksztatu terenowego rozwinicia samej organizacji Warszawa
jako centralny punkt i brzegi grne rozwinite jakby w wachlarzowatej formie i sigajce do Dwiny
i Dniepru. C. Chlebowski, Wachlarz..., s. 23.
12
Obaj ofcerowie 11 XI 1941 r. zostali awansowani do stopnia podpukownika. Ibidem, s. 43.
13
Podkrelenia w oryginale. AIPN 0380/27, Instrukcja dla Wachlarza, k. 2.
128
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Eobsada, struktura, organizacja
Pocztkowe dziaania kierownictwa Wachlarza koncentroway si na pozyska-
niu i przeszkoleniu niezbdnych kadr. Jako pierwsi szeregi nowej organizacji zasilili byli
podkomendni Doktora i Damiana z Brochwicza i KZ, w dalszej kolejnoci warszaw-
ska modzie. Do obsady kluczowych stanowisk zamierzano wykorzysta ofcerw Korpusu
Ochrony Pogranicza i fotylli piskiej, ale wobec ich niedoboru tak rol przejli cicho-
ciemni przydzieleni z KG AK, byo ich dwudziestu szeciu
14
. Planowano przeszkolenie na
kilkumiesicznych kursach dywersyjnych okoo dziewiciuset onierzy, ktrzy od poczt-
ku 1942 r. mieli stopniowo przenika w rejon docelowego dziaania i mniej wicej w maju
tego roku zaczepi si w rejonie kilkunastu kluczowych mostw na Dnieprze, Dwinie
i Jelcu. W celu stworzenia wiarygodnej legendy dla okoo 150 patroli dywersyjnych pod-
jto dziaania w myl zasady przeciwko Niemcom, ale wrd Niemcw. Starano si zatem
wykorzysta do tego celu legalnie funkcjonujce w terenie przyfrontowym polskie frmy bu-
dowlane wykonujce prace zlecone przez organizacj Todt lub te rnego rodzaju oddziay
pozostajce w subie Wehrmachtu. Tak zakamufowane patrole miay trwa w miejscu,
by moe nawet kilka lat, czekajc na godzin D, dywersj biec prowadzc jedynie
w celach szkoleniowych. Po wybuchu powstania powszechnego i wysadzeniu mostw pa-
trole Wachlarza miay si sta zalkami oddziaw partyzanckich przemieszczajcych
si stopniowo w kierunku centralnej Polski, jednoczenie zwalczajcych niemieck infra-
struktur transportow. Warto odnotowa, e wedug depeszy gen Roweckiego: zasadniczo
Wachlarz jest przeciwko Niemcom, lecz moe si przyda przeciw Rosji
15
.
Teren przyszego dziaania Wachlarza podzielono na pi odcinkw, rozcigajcych si
wachlarzowo od Odessy (odcinek pierwszy) do Rygi (odcinek pity) z wyczeniem jednak
rejonw obu miast. Obszar kadego odcinka podzielono na dwie strefy: zaplecza i dziaa
dywersyjnych. T pierwsz z zachodu ograniczaa rokadowa (rwnolega do linii frontu)
linia kolejowa od Lwowa po Grodno, a od wschodu przedwojenna granica Polski. W stre-
fe zaplecza obowizywa zakaz wykonywania akcji dywersyjnych ze wzgldu na moliwe
represje na ludnoci polskiej. Strefa druga dywersyjna rozcigaa si od przedwojennej
granicy a po Dniepr i Dwin.
Jak niemal kada konspiracyjna organizacja, Wachlarz mia swoj komend
16
, liczc
w szczytowym momencie okoo stu osb. Dzielia si ona na pi oddziaw, te za na refe-
raty. I tak: Oddzia I organizacyjny z referatami: ewidencyjnym, legalizacyjnym, dowd-
cy kadry, wyszkolenia, opieki, aresztowanych i studium; Oddzia II i III wywiadowczy
i operacyjny nie rozwiny nigdy penej dziaalnoci, wedug Cezarego Chlebowskiego
w obu pracowa jeden i ten sam czowiek, Oddzia IV kwatermistrzowsko-transportowy;
Oddzia V czno.
Zmiana zadania
Jeszcze zanim pierwsze patrole Wachlarza rozpoczy wychodzenie w teren przyszego
dziaania, ulegy zmianie priorytety celw samej organizacji. Tak w KG AK, jak i w Sztabie
14
Byli oni kierowani do Wachlarza po kilku, w miar jak docierali do kraju. Z tej liczby czte-
rech trafo do organizacji w kocowej fazie jej istnienia.
15
C. Chlebowski, Wachlarz..., s. 39;
16
Informacje o Komendzie Wachlarza podaj za: C. Chlebowski, op. cit., s. 4958. Tam te
mona znale opis poszczeglnych oddziaw i referatw wraz ze skadem personalnym.
129
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Naczelnego Wodza pojawia si tendencja do zintensyfkowania przy pomocy Wachlarza
biecej dziaalnoci dywersyjnej na zapleczu frontu wschodniego. Miao to by wyrazem
dobrej woli wzgldem nowego sojusznika, a zarazem demonstracj moliwoci polskiego
podziemia. Warto doda, e stawiao to pod znakiem zapytania plan osony wschodniej
bdcy dotd gwnym priorytetem Wachlarza
17
. Wzmoona dywersja si rzeczy ozna-
czaa nieuniknione straty w szeregach i tak nielicznej organizacji, zwikszaa szans dekon-
spiracji onierzy, a take powodowaa wzmocnienie przez Niemcw ochrony newralgicz-
nych punktw, ktre w godzinie D miay sta si celami atakw patroli Wachlarza.
W marcu 1942 r. w niejasnych okolicznociach zmar we Lwowie ppk Wodarkiewicz,
ktrego nastpc zosta jego dotychczasowy szef sztabu i pomysodawca samej koncepcji
Wachlarza ppk Grocholski. Jego szefem sztabu zosta kpt. Stefan Rychter Tumry.
dziaalno Wachlarza
Zaczepianie si w terenie 18 nie przebiegao tak sprawnie, jak to zakadano jesieni
1941 r. Do wiosny 1942 r. jedynie nieliczni onierze opucili Warszaw, nie wspominajc
ju o zblieniu si do waciwych stref dziaania. Pewne pojcie o trudnociach, na jakie
natrafono przy zaczepianiu w terenie, daje Meldunek o dotychczasowej dziaalnoci
Wachlarza z wrzenia 1942 r.: chaos na terenie akcji Wachlarza na skutek walk likwida-
cyjnych armii bolszewickich, potem walk z partyzantami i dywersantami sowieckimi. Brak
moliwoci poruszania si po tych terenach: niefunkcjonowanie kolei [...] potem zakaz jej
uywania przez ludno, liczne patrole niemieckie i kordony wojskowe; trudnoci werbowa-
nia ochotnikw w warunkach konspiracyjnych [...]
18
. W dalszej czci meldunku jako przy-
czyn stosunkowo wysokich strat poniesionych przez organizacj w lecie 1942 r. wymie-
niono dalsze trudnoci: stosowanie przez Niemcw zbiorowej odpowiedzialnoci wzgldem
ludnoci cywilnej za akty dywersyjne, nasycenie terenu dziaania Wachlarza agentami
niemieckimi, znaczne wyniszczenie ywiou polskiego przez obu okupantw, wrog po-
staw partyzantki sowieckiej, podzia terenw wschodnich licznymi granicami (za ktrych
nielegalne przekroczenie grozia kara mierci) oraz zaostrzajc si niemieck polityk legi-
tymacyjn
19
. Do tego doda trzeba braki w ekwipunku, przede wszystkim cigy niedobr
adunkw wybuchowych, bez ktrych co oczywiste podjcie na szerok skal dywersji
byo daleko trudniejsze i mimo ponoszonych wysikw i ofar dawao mniejsze rezultaty.
Z tym problemem tylko w niewielkim stopniu poradzono sobie przed likwidacj organiza-
cji. Mimo licznych przeszkd, poczwszy od wiosny 1942 r. Wachlarz podj dziaalno
dywersyjn, ktr z rnym nateniem na poszczeglnych odcinkach wykonywa do koca
1942 r.
20
Jedn z pierwszych akcji dywersyjnych przeprowadzonych przez onierzy Wachlarza
byo zatopienie przez patrol pod dowdztwem Alfreda Paczkowskiego Wani, dowdcy
17
Polskie Siy Zbrojne w drugiej wojnie wiatowej, t. 3, WarszawaLondyn 1999, s. 489.
18
Zamiast 900 osb, ktre miano zwerbowa i przeszkoli do koca 1941 r., do wiosny 1942 r.
udao si zwerbowa i przeszkoli zaledwie koo 200, z ktrych 150 wyjechao na odcinki. Mimo
pocztkowych trudnoci sytuacj ratowao zwerbowanie kilkuset onierzy spord pozostaych na
Kresach Polakw.
19
AIPN, 380/27, t. 1, Meldunek z dotychczasowej akcji Wachlarza (do 1 IX 1942), k. 18.
20
Informacje o tym, jak przebiega rozwj i dziaalno poszczeglnych odcinkw Wachlarza,
czytelnik znajdzie we wspomnianych ksikach Cezarego Chlebowskiego.
130
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EIII Odcinka, na Kanale Krlewskim monitora rzecznego, nalecego jeszcze przed woj-
n do fotylli piskiej. Wykorzystano do tego trotyl przechowywany na czarn godzin
przez jednego ze zwerbowanych w Brzeciu onierzy
21
. Bya to jedyna akcja wodna
Wachlarza. Na pocztku maja przeprowadzono bardziej spektakularn akcj, majc te
wane znaczenie z punktu widzenia dalszej dziaalnoci Wachlarza, a nawet wiarygod-
noci polskiego podziemia w oczach aliantw. Wykonanie tzw. targw miskich zostao
zlecone 18 przez Naczelnego Wodza, gen. Wadysawa Sikorskiego. Miao by ono nie-
jako pokwitowaniem dla Brytyjczykw, za pierwsze pienidze przekazane przez nich dla
Wachlarza. Celem akcji byo pene odizolowanie wanego wza kolejowego, jakim
by Misk, przez dokonanie ci na wszystkich czterech prowadzcych do niego liniach.
Wskutek saboci Odcinka IV, na ktrego terenie lea Misk, ca dywersj przeprowadziy
wysane specjalnie z Warszawy na t akcj patrole dywersyjne, wspomagane gocinnym
wystpem patrolu z Odcinka III. Dziaanie to miao wic charakter zupenej improwizacji,
mimo to powiodo si przecito wszystkie cztery linie kolejowe. Bya to jedna z pierw-
szych dywersji kolejowych, w nastpnych miesicach patrole Wachlarza przeprowadziy
ich w sumie kilkadziesit. Z braku materiaw wybuchowych niekiedy ograniczano si do
przestawiania zwrotnic, mechanicznego uszkadzania torw lub ich rozkrcania. Nie dawao
to moe tak widowiskowych rezultatw, ale te pozwalao zablokowa wane linie kolejo-
we na wiele godzin. W ramach akcji W prowadzono take innego rodzaju dziaalno
dywersyjn: cinano supy telefoniczne, rozsypywano kolczatki na drogach, organizowano
zasadzki na Niemcw i kilkakrotnie rwnie wykonywano wyroki mierci.
Likwidacja Wachlarza
Na przeomie lata i jesieni 1942 r. w KG AK zaczto si zastanawia nad celowoci
dalszego istnienia Wachlarza. Na ostateczn decyzj o faktycznej likwidacji i rozdziele-
niu jego struktur pomidzy poszczeglne okrgi wschodnie AK i dopiero organizujcy si
Kedyw
22
wpyw miao kilka czynnikw. Pierwszym z nich by nadmiernie wyduajcy si
okres organizacyjny
23
Wachlarza. Drugim brak spodziewanych efektw podjtej przez
niego dywersji. Cze winy w tym wypadku ponosi Doktor, ktry nie o wszystkich
trudnociach informowa KG AK, wskutek czego nie znaa ona rzeczywistych moliwoci
Wachlarza, a przede wszystkim nie zdawaa sobie sprawy, e prowadzenie systematycznej
dywersji jest faktycznym samobjstwem dla tej organizacji. Kolejnym, niezwykle istotnym
powodem bya zmiana sytuacji na terytorium dotychczasowego dziaania Wachlarza. Roz-
wj partyzantki sowieckiej, ktra opanowaa kompleksy lene na tyach frontu
24
niemiecko-
-sowieckiego, wymusza niejako na KG AK posiadanie na tych terenach wasnej, w miar
moliwoci silnej i jednolitej organizacji wojskowej, stanowicej przeciwwag (bardziej
w sensie politycznym ni wojskowym) dla Sowietw. Take plan osony wschodniej, po-
cztkowy cel powoania Wachlarza, powoli przestawa by aktualn koncepcj KG AK.
Przekazany do realizacji na przeomie padziernika i listopada 1942 r. rozkaz likwidacji
organizacji spotka si z prb przeciwdziaania ze strony jej kierownictwa. Czar goryczy
21
A. Paczkowski, Ankieta cichociemnego, Warszawa 1987, s. 137138.
22
Kedyw (Kierownictwo Dywersji KG AK) przej rwnie cz zada Wachlarza.
23
Jesieni 1942 r. patrole wszystkich odcinkw Wachlarza, chocia osadzone w terenie, znajdo-
way si jednak jeszcze stosunkowo daleko od mostw na Dnieprze, Dwinie i Jelcu.
24
Rwnie na terytoriach przed wojn nalecych do II Rzeczypospolitej.
131
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
przelay jednak aresztowania w centrali Wachlarza oraz na terenie III i IV Odcinka
25
. Jako
pierwszy 21 grudnia 1942 r. przekazano Okrgowi AK V Odcinek Wachlarza. Po nim
kolejno: 25 stycznia II Odcinek, 24 lutego I Odcinek, 27 lutego III Odcinek; IV Odcinka nie
przekazano Komendzie Okrgu, uznajc, e zosta rozbity aresztowaniami. W marcu Dok-
tor przekaza do dyspozycji szefa Kedywu pk. dypl. Augusta Emila Fieldorfa Nila cao
swojego sztabu. Tak dobiega koca dziaalno Wachlarza.
Postscriptum
Ju po formalnej decyzji o zlikwidowaniu Wachlarza, a nawet po formalnym przeka-
zaniu do Okrgu AK Wilno V Odcinka, przeprowadzono jeszcze dwie akcje o charakterze
bojowym, ktre chocia nie byy dywersjami w tradycyjnym tego sowa znaczeniu, z ca
pewnoci naley zapisa na konto Wachlarza. Obie zwizane byy z aresztowaniami na
III i IV Odcinku.
Chronologicznie pierwsza bya akcja podjta w Pisku. Niemcy aresztowali 20 listopa-
da dowdc III Odcinka Wani oraz jego trzech podkomendnych. Po kilku dniach prze-
sucha, w czasie ktrych zamordowano jednego z aresztowanych Bociana
26
, pozostali
trzej zostali przewiezieni do wizienia w Pisku, skd informacja o ich aresztowaniu dotara
do KG AK. Rozkaz ich uwolnienia 31 grudnia 1942 r. wyda Komendant Gwny Grot.
Otrzyma go byy dowdca II Odcinka mjr Donat
27
. Wobec silnej zaogi samego miasta
cznie ponad 3 tys. onierzy i policjantw niemieckich, wykluczajcej otwarty atak na
wizienie, Donat po uprzednim skompletowaniu licznego, jak na konspiracyjne warunki,
oddziau
28
podj prb wykupienia aresztowanych. Gdy to si nie powiodo, Ponury zde-
cydowa si na ich zbrojne uwolnienie. Przygotowana w najdrobniejszych szczegach akcja
zostaa zrealizowana 18 stycznia 1943 r. Mimo drobnych kopotw zakoczya si ona pe-
nym powodzeniem uwolniono Wani i jego dwch towarzyszy. Ranny, i to lekko, zosta
tylko jeden onierz. Bya to jedna z najbardziej spektakularnych akcji zrealizowanych przez
polskie podziemie nie tylko w 1943 r., ale i w czasie caej wojny. Wikszo onierzy w niej
uczestniczcych zostaa odznaczona Krzyami Walecznych, a Ponury i jeszcze jeden
cichociemny Krzyami Virtuti Militari.
Druga akcja, bdca pewnego rodzaju smutn puent do dziaalnoci Wachlarza, miaa
miejsce w Misku. Na pocztku grudnia Niemcy aresztowali tam liczn kilkunastooso-
bow grup onierzy Wachlarza z dowdc IV Odcinka mjr. dypl. Tropem na cze-
le
29
. Prb ich uwolnienia podj ostatni szef sztabu Wachlarza kpt. Tumry oraz trzech
innych onierzy, w tym jeden cichociemny. Zwraca uwag dysproporcja si skierowanych
do obu akcji w Pisku brao w niej udzia prawie dwadziecia osb, w tym czterech ci-
chociemnych; w Misku tylko cztery. Misk by miastem duym, majcym znacznie sil-
niejszy od Piska garnizon, a i wizienie byo lepiej pilnowane. Mimo to udao si nawiza
25
Od 20 listopada do 12 grudnia aresztowano cznie ponad 30 osb zwizanych z Wachlarzem.
C. Chlebowski, op. cit., s. 7475.
26
By to cichociemny, por. Mieczysaw Eckhardt (19081942). J. Tucholski, Cichociemni, Wro-
caw 2010, s. 376.
27
Bardziej znany jako Ponury cichociemny, mjr Jan Piwnik (19121944). Ibidem, s. 455.
28
Stanowio go czterech cichociemnych i okoo pitnastu sprawdzonych w boju onierzy
Wachlarza; szerzej o tej akcji mona przeczyta w ksikach C. Chlebowskiego i w jego artykule:
Rozbicie wizienia w Pisku, WPH 1966, nr 3, s. 105133.
29
Cichociemny, mjr dypl. kaw. Tadeusz Sokoowski (19051943). J. Tucholski, op. cit , s. 479.
132
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Ekontakt z aresztowanymi, a nawet przemyci do ich celi kilka pistoletw
30
. Zaplanowano
przeprowadzenie akcji od wewntrz wizienia, z wykorzystaniem przemyconej uprzednio
broni i przy wsparciu przekupionych stranikw. Akcj wyznaczono na 6 lutego 1943 r.
Wskutek zdrady jednego ze stranikw na kilka godzin przed planowan akcj Niemcy
otoczyli dom, w ktrym na przebieg ucieczki winiw oczekiwali Tumry i Stefan
31
.
W czasie walki obaj ofcerowie polegli. Nie powioda si rwnie zaplanowana ucieczka
z wizienia aresztowanych rozbrojono i zawieziono do siedziby gestapo. Dwch z nich,
w tym Tropa, zamordowano jeszcze tego samego dnia, dziesiciu kolejnych rozstrzelano
nie znamy jednak daty ich mierci. Wojn przeyo czterech winiw, wysanych w marcu
do Owicimia
32
.
Bilans
Autor monografi Wachlarza
33
uwaa, e pytanie o to, czy wypeni on postawione
przed nim zadanie, jest niesprawiedliwe. Ju pierwsze postawione przed nim zadanie, jakim
bya osona wschodnia, jako cao byo niewykonalne. Wypada zgodzi si z Chlebow-
skim, e realna bya tylko ta jego cz, ktra mwia o zaczepieniu patroli dywersyjnych
w rejonie mostw na Dnieprze, Dwinie i Jelcu, ale i to byoby moliwe jedynie w znacznie
duszym czasie i bez podejmowania biecej akcji dywersyjnej, ktra czynia cao dzia-
a Wachlarza faktycznie samobjczymi
34
.
Na plus dziaa Wachlarza zaliczy trzeba wykonanie, mimo ogromnych trudnoci,
okoo stu skutecznych akcji dywersyjnych. Istotne byo take przeamanie bariery strachu,
wszak to 18 jako pierwsza polska organizacja konspiracyjna skoczya Niemcom do gar-
da, i to w okresie, kiedy na wikszoci frontw odnosili oni jeszcze sukcesy. I wreszcie nie
do przecenienia jest te bojowe przeszkolenie kilkuset onierzy, ktrych znajdziemy p-
niej w szeregach rnych oddziaw partyzanckich czy organizacji sabotaowych, a take
walczcych w Powstaniu Warszawskim.
Odpowiadajc na postawione w tytule pytanie, naley stwierdzi, e chocia realne
korzyci z dziaalnoci Wachlarza odnosili gwnie Sowieci, to jednak jego onierze prze-
lewali krew przede wszystkim za niepodleg Polsk, w myl sw: onierz polski moe
walczy za wolno wielu narodw. Ale umiera zawsze dla Polski.
30
Szeroko o samym aresztowaniu i przebiegu dziaa, ktre miay uratowa aresztowanych, mo-
na przeczyta w: C. Chlebowski, Zagada IV Odcinka, Warszawa 1987.
31
Por. Stefan Derfert; pozostali dwaj podkomendni Tumrego wczeniej wyjechali z Miska.
32
Jeden z aresztowanych Peber uciek ze szpitala wiziennego jeszcze 2 lutego. C. Chlebowski,
Wachlarz..., s. 225227.
33
Ibidem, s. 351.
34
W okresie swojej dziaalnoci Wachlarz ponis straty wynoszce ponad 20 proc. stanu. Poza
nielicznymi przypadkami byy one skutkami prowadzenia dywersji biecej.
133
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
micha Tomasz wjciuK
LISTy Z PoWSTanIa
WaRSZaWSKIEGo
Podczas Powstania Warszawskiego (1 sierpnia 2 padziernika
1944 r.) list sta si podstawowym instrumentem komunikacji spo-
ecznej. oblicza si, e za porednictwem tylko poczt polowych
(Harcerskiej i armii Krajowej) przesano 150160 tys. przesyek
1
.
Korespondencja prywatna w czasie bitwy o Warszaw miaa wic
olbrzymie znaczenie dla mieszkacw stolicy, do tej pory nie zosta-
a ona jednak przeanalizowana. Intensyfkacja ycia w sytuacjach
skrajnych, ktre nagromadziy si i skondensoway w dwumie-
sicznym okresie powstania, znajdowaa wyraz w przeciwstawnych
odczuciach odbitych na kartach listw. W lakonicznych sformuo-
waniach zarejestrowano rado, tsknot, niepokj, lk, rozpacz,
nadziej.
Podstaw dla niniejszego opracowania stanowi rkopisy przechowywane w zasobach
Muzeum Powstania Warszawskiego (193 listy)
2
, Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wro-
cawiu (53 listy)
3
, Biblioteki Publicznej m.st. Warszawy Biblioteki Gwnej Wojewdztwa
Mazowieckiego (35 listw)
4
, Muzeum Historycznego m.st. Warszawy (22 listy)
5
, Muzeum
1
S.F. Ozimek, Poczta powstaczej Warszawy. Geneza i dziaalno poczt polowych Harcerskiej
i Armii Krajowej w Powstaniu Warszawskim. Warszawskie Termopile 1944, Warszawa 2003, s. 214.
2
Muzeum Powstania Warszawskiego, sygn. A/186; A//195A/196; A/205; A/238; A/483; A/609;
A/1059; A/1061A/1066; A/1069; A/1071A/1074; A/1082; A/1083; A/1146A/1151; A/1155A/1162;
A/1164; A/1165; A/1167A/1174; A/1176A/1181; A/1184A/1192; A/1196A/1202; A/1226; A/1227;
A/1229; A/1232A/1238; A/1245A/1252; A/1255; A/1257; A/1346; A/1362; A/1366; A/1374;
A/1385A/1390; A/1392; A/1393; A/1396; A/1397/12; A/1401A/1403; A/1409A/1411; A/1414;
A/1418; A/1424A/1426; A/1428; A/1429; A/1432; A/1433; A/1435 A/1438; A/1441A/1443;
A/1446; A/1447; A/1449; A/1485A/1487; A/1488A/1497; A/1499A/1501; A/1505; A/1510A/1514;
A/1517/12; A/1518; A/1521/12A/1537; A/1540; A/1541; A/1548; A/1551 A/1554; A/1556; A/1615;
A/1618A/1624.
3
Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocawiu [dalej: MPiT], sygn. F III29718; F III9664;
F III9711; 9945; 9664 (XX 6260); XIX10176/377; XIX10154/353; XIX10156/355; XIX10178/377;
XIX10160/359; XIX10153/352; F III9945; 9664 (XIX 10164/363); XIX10154/353; XIX10155/354;
XIX10157/356; XIX10159/358; XIX10158/357; XIX10161/360; XIX10164/363; XIX10165/364;
XIX10166/365; XIX10167/366; XIX10168/367; XIX10169/368; XIX10170/369; XIX10172/371;
XIX10174/373; XIX10175/374; XIX1076/375; XIX10177/376; XIX (XX)6259/670; XIX
6257/668; XIX6258/669; PVI44/6.
4
Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy Biblioteka Gwna Wojewdztwa Mazowieckiego [da-
lej: BPW-BGWM], akc. 2352 (1), k. 123; akc. 2352 (2), k. 2436; akc. 2352 (3), k. 3742.
5
Muzeum Historyczne m.st. Warszawy [dalej: MHW], sygn. A/I/92; A/I/94; A/I/173174;
A/I/175177; A/V/600; A/I/21092118; A/I/20912092; A/I/3550; A/V/1784; A/I/1591; A/I/6067.
134
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EWojska Polskiego w Warsza-
wie (3 listy)
6
oraz Biblioteki
Uniwersyteckiej w Warszawie
(1 list)
7
. W sumie wykorzy-
staem 307 rkopisw. Oprcz
tego posuyem si teksta-
mi listw opublikowanych
w pracach Stanisawa F. Ozimka
(70 listw)
8
, Jerzego Kasprzaka
(26 listw)
9
i Tadeusza Zarzyc-
kiego
10
. Dziaalno poczty
polowej bya omawiana take
przez Tadeusza Gryewskie-
go, ktry opublikowa 3 listy
11
,
oraz Zygmunta Guszka
12
.
Z wykorzystanego przeze mnie
materiau najwicej listw na-
pisano w sierpniu.
List prywatny jest specy-
fcznym rodzajem rda histo-
rycznego. Jego forma i zawar-
to zale od relacji midzy
nadawc a adresatem. Rwno-
czenie ten sposb komunikacji
jest nie tylko zapisem kontak-
tw dwojga osb, ale rwnie
sposobem rejestracji biecych wydarze na gorco. Wypowied listowna staje si wic
obrazem stanw psychicznych autora w okrelonej chwili, odbiciem jego postaw i sposobu
mylenia.
Na specyfk epistolografi z okresu Powstania Warszawskiego zoyo si kilka czyn-
nikw. Do podstawowych nalea przede wszystkim moment powstania listw w ogarnitej
walk aglomeracji, ktr Niemcy skazali na zagad. Wiadomo nie moga przekracza
25 sw. Oprcz tego nie mona byo podawa informacji militarnych (o dziaaniach si
powstaczych, stanowiskach ogniowych, ostrzale itp.) w obawie, e przesyka moe traf
w rce wroga. Trudne warunki bytowe oraz nieznane terminy pojawiania si listonoszy,
kurierw czy cznikw sprawiay, e przesyki redagowano popiesznie, wiele z nich za-
wierao bdy gramatyczne i stylistyczne. Dla nadawcw najwaniejsze byo uzyskanie pod-
6
Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, sygn. 8536/12 C; sygn. 13313 C.
7
Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie, rkps 2103.
8
S.F. Ozimek, Poczta powstaczej Warszawy..., s. 217255.
9
J. Kasprzak, Tropami powstaczej przesyki, Warszawa 1989, s. 81, 152156, 163201.
10
T. Zarzycki, Pierwszy i ostatni dzie, Londyn 1974, s. 247248.
11
T. Gryewski, Harcerska Poczta Polowa Powstania Warszawskiego 1944. Monografa histo-
ryczno-flatelistyczna, Warszawa 1966, s. 3031.
12
Z. Guszek, Hej, chopcy.... Harcerze Szarych Szeregw w Powstaniu Warszawskim, cz. II;
Powstanie, Warszawa 2001.
Ze zbiorw Muzeum Powstania Warszawskiego, sygn. A/1177
135
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
stawowych wiadomoci od czonkw rodziny bd znajomych (gdzie przebywaj, czy s
zdrowi, jak si czuj). Warunki konspiracji uniemoliwiay informowanie bliskich o przyna-
lenoci do podziemnych struktur wojskowych. Dlatego wielu warszawiakw nie wiedziao,
czy ich bliscy bior udzia w walkach. Listy przekazywane przez cznikw lub znajomych
byy dusze ni przesyane za porednictwem poczty.
Podczas Powstania Warszawskiego mieszkacy miasta zostali poddani planowemu ludo-
bjstwu. Ginli w masowych egzekucjach oraz w czasie gwatownych ostrzaw artyleryj-
skich i lotniczych prowadzonych na niespotykan dotd skal
13
. Tracili dorobek caego ycia,
byli wysiedlani i zmuszani do ucieczki z mieszka. Masy bezdomnych ndzarzy zaleway
dzielnice kontrolowane przez powstacw. Uchodcy byli zdani na ask i nieask obcych
ludzi. Pojawiay si ogromne trudnoci z zakwaterowaniem bezdomnych. Z czasem zacz-
o brakowa poywienia i wody. Ludzie byli drczeni przez choroby i pasoyty; zarazem
zdawali sobie spraw z tego, e mog zgin w kadej chwili. Utrzymujce si nieustannie
poczucie zagroenia i niepewnoci sprawiao, e ich emocje byy bardzo chwiejne i szybko
si zmieniay.
Zmiany emocji
Autorzy wielu tekstw
nie zawsze byli w stanie
precyzyjnie opisa swj
stan emocjonalny. Na przy-
kad mieszkanka rdmie-
cia zanotowaa: sama nie
wiem, co mam myle
14
.
Czsto nadawcy wspominali
o sprzecznych odczuciach,
np. radoci i smutku, samot-
noci i nadziei na spotkanie
z bliskimi. Niewiele jest tek-
stw, ktrych autorzy mwi
wprost o swoich przeyciach;
moemy si jedynie domy-
la, e kondycja psychiczna
odbiorcw ulegaa gwatownej poprawie po otrzymaniu listu od bliskiej osoby i e natych-
miastowy spadek nastroju nastpowa na wie o mierci. Czasami uporzdkowanie myli
i wasnych emocji zajmowao nadawcom wiele czasu, gdy trudno im byo oswoi si z po-
wstacz rzeczywistoci.
Do wyjtkw naley list, zredagowany przez czniczk i zaadresowany do ofcera
walczcego w rdmieciu Pnocnym okoo dwch tygodni przed zakoczeniem walk,
ktrego autorka mwia o swych przeyciach z okresu pidziesiciu dni
15
. Wikszo
13
Na temat strat ludnoci w czasie Powstania Warszawskiego zob. M. Getter, Straty ludzkie i ma-
terialne w Powstaniu Warszawskim, Biuletyn Instytutu Pamici Narodowej 2004, nr 89 (4344),
s. 67.
14
MPW, sygn. A/1434, b.d.
15
T. Zarzycki, op. cit., s. 247248.
Ze zbiorw Muzeum Powstania Warszawskiego, sygn. A/1424
136
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Eprzesyek zawiera informacje o przemianach emocjonalnych dokonujcych si zazwyczaj
w cigu kilku, najwyej kilkunastu dni. Trudno wic na podstawie analizowanych tekstw
mwi o nastrojach spoecznych podczas caego powstania.
U wielu mieszkacw stolicy pocztek powstaczych walk wywoa eufori. Warsza-
wiacy chtnie wywieszali biao-czerwone fagi, dobrowolnie i ochoczo budowali barykady,
z radoci przepowiadali rychy koniec wojny. Wiemy o tym m.in. z listw. W miar prze-
cigania si walk, take na skutek tragicznych dowiadcze osobistych, listy staway si
coraz smutniejsze. Chocia po jakim czasie warszawiacy wiedzieli ju, e powstanie musi
upa, to jednak temat katastrofy nie zdominowa listw, a ich pesymistyczna wymowa bya
najczciej agodzona sowami nadziei i otuchy.
Tsknota, troska, niepokj, rozpacz, samotno, strach
Przewaay informacje wyraajce tsknot i trosk o bliskich (przyjaci, czonkw
rodziny). Zostay one odzwierciedlone w ponad 150 przeanalizowanych tekstach. Brak
kontaktu z bliskimi i przyjacimi sprawia, e dono do uzyskania o nich jakichkolwiek
informacji. Odbijao si to gwnie w pytaniach o stan zdrowia bd warunki bytowania,
w radach, by lepiej si odywiano, zaywano lekarstwa, zachowywano ostrono podczas
bombardowania lub przemieszczania si zrujnowanymi ulicami.
Stres by potgowany przez egzystencj w atmosferze chaosu i niewyobraaln, de-
strukcyjn si machiny wojennej, a take przez przekonanie, e na kadym kroku czyha
mier. Natok pesy-
mistycznych odczu,
brak bezpieczestwa
oraz uporczywe wra-
enie niedajcego si
zdefniowa zagroe-
nia w konsekwencji
przejawiay si arty-
kuowanym w listach
niepokojem o bliskich:
umieram z niepoko-
ju, strasznie jestem
niespokojna o dziec-
ko, jestem bardzo
zdenerwowana, je-
stem strasznie o Was
niespokojna, jestem
niespokojny brakiem
wiadomoci
16
. Byo
to odczucie przeladujce zarwno cywilw, jak i powstacw. List sta si jedyn drog
uzyskania jakiegokolwiek sygnau od bliskich. W analizowanym materiale odnajdujemy
przejmujce teksty obrazujce psychiczn kondycj nadawcw: o Boe, jak pragn Was
16
MPiT, sygn. XIX10166/365, 15 VIII 1944 r.; ibidem, sygn. XIX10158/357, b.d.; MPW, sygn.
A/1167, b.d.; MPiT, sygn. XIX10159/358, b.d.; BPWBGWM, akc. 2352 (1), k. 2, 25 VIII 1944 r.
Ze zbiorw Muzeum Powstania Warszawskiego, sygn. A/1239
137
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
widzie jestem zburzony. Niektrzy bardziej precyzyjnie okrelali swoje emocje w skraj-
nych sytuacjach: jestem w rozpaczy za wami!
17
.
Utrata kontaktu z bliskimi, poczucie wyobcowania, konieczno zmiany nawykw
i przyzwyczaje, przebywanie i dzielenie trosk z obcymi ludmi, destrukcja oraz rozczon-
kowanie wiata nie tylko materialnego, ale przede wszystkim psychicznego stanowiy
przyczyn ksztatowania si dojmujcego uczucia samotnoci. Nie byo ono obce ani po-
wstacom, ani cywilom: ja si tu czuj pomimo wszystko po raz pierwszy w yciu zupenie
sama, niby yj w gromadzie, ale czuj si jednak bardzo samotna
18
.
W listach widoczny jest strach przed bombardowaniami i ostrzaem artyleryjskim. Wy-
daje si, e nadawcy liczyli si z tym, i w kadej chwili mog zgin; nie pisali jednak
o lku przed mierci, nawet jeli go odczuwali. Obawy te uwidoczniy si tylko w kilku
listach; w korespondencji powstaczej rzadko przyznawano si do odczu strachu przed
nag mierci. W tekstach cywilw odnajdujemy wypowiedzi ilustrujce lk przed wysie-
dleniem, opuszczeniem mieszkania, strat dobytku, tuaczk, poniewierk.
Znamienn cech powstaczych listw jest to, e ich autorzy pisali nie tyle o sobie, ile
o zym stanie psychicznym innych osb: cay czas pacze, bo boi si o Ciebie, ona umiera
ze strachu, cay czas martwi si i nie pi po nocach, byam u Babci, yje i pacze, Mamu-
sia bardzo niepokoi si o Ciebie
19
.
Wiadomoci opisujce w sposb bezporedni kryzys psychiczny nadawcy stanowi nie-
wielk cz przebadanych materiaw (kilkadziesit obiektw). Negatywne emocje byy
rejestrowane w listach,
ale czciej w kontek-
cie troski i zmartwie
o najbliszych. Mona
powiedzie, e nadaw-
cy nie chcieli obarcza
adresatw swoimi pro-
blemami.
Kolejn wan ce-
ch tej korespondencji
jest to, e nadawcy nie
chcieli okazywa swo-
jej saboci. Podkre-
lali wic wasn si
i umiejtno radzenia
sobie w ekstremalnych
sytuacjach. Pojawia
si te sowo wstyd: tyle czuj w sobie niewypakanych ez, tyle bardzo cikich chwil
mam poza sob, e tylko wstyd powstrzymuje mnie od paczu
20
. Inni godzili si z kraco-
wo trudnymi warunkami, co niewtpliwie wynikao z ogromnej woli przetrwania: moje
17
BPWBGWM, akc. 2352 (3), k. 37, 11 VIII 1944 r.; MPW, sygn. A/1177, 9 VIII 1944 r.
18
MPW, sygn. A/1619, 28 VIII 1944 r.; MPiT, sygn. XIX10157/356, 10 VIII 1944 r.
19
MPW, sygn. A/1393, 11 VIII 1944 r.; ibidem, sygn. A/1446, 14 VIII 1944 r.; ibidem, sygn.
A/1177, 9 VIII 1944 r.; ibidem, sygn. A/1499, 10 VIII 1944 r.
20
Ibidem, sygn. A/1487, 19 VIII 1944 r.
Ze zbiorw Muzeum Powstania Warszawskiego, sygn. A/196
138
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Enerwy byy nieco niesforne, ale przecie wszystko trzeba przetrzyma, a zreszt trudno,
jest przecie wojna, wic trzeba si trzyma i nie rozczula zanadto
21
.
Wymowa i przesanie tekstw, ktre ocalay do naszych czasw, jest wyrana w mie-
cie poddanym absolutnej destrukcji naleao przede wszystkim przey. W przesykach nie
pojawiy si take w ogle nawizania do znanych skdind przykadw amania dyscypliny
obywatelskiej, do szeroko przecie komentowanych w prasie powstaczej
22
.
mier
Do najbardziej wstrzsajcych opisw nale te, ktre nawizyway do sytuacji gwa-
townego przerwania ycia. mier nie stanowia gwnego tematu wiadomoci przesyanych
bliskim. Wydaje si, e w trakcie walk i zmiennych kolei losu nastpowao stopniowe oswa-
janie si ze mierci, ktra bya wszechobecna. Mona dostrzec nawet zjawisko jej akcep-
tacji, pewn obojtno i rezygnacj wobec rozgrywajcych si wok tragedii. mier nie
zdominowaa treci listw, bo przecie mimo powszechnego zniszczenia wszystko toczyo
si dalej: Moje mieszkanie na niadeckich jeszcze jest cae, tylko pocisk wybi mi szyby
i zabi jedn osob, kilkanacie zrani. Jestemy dobrej myli i spodziewamy si, e Wy tam
jestecie zdrowi i cali
23
. Nawizaniom do mierci towarzyszyy niejednoznaczne i skompli-
kowane odczucia. Fragment napisanego 19 sierpnia listu sanitariuszki z Czerniakowa przy-
bra egzaltowan posta: W rod 16-go (sierpnia M.T.W.) zgina jedna z naszych. Moja
imienniczka. Moe bdzie o niej wiersz w jednym z pisemek, napisanych przez nasz kole-
ank
24
. Gryewski opublikowa list ojca i syna wysany znajomym lub rodzinie: Kochani,
mieszkanie zburzone. Mama zabita pod gruzami, na razie wydoby nie mona. Reszta domu
spalona
25
. Lokatorzy domu przy ulicy Bednarskiej dostali w drugim tygodniu sierpnia list;
zawiera krtk informacj: Marysia nie ma ju syna
26
.
Rado, mio, przyja, nadzieja
Jest spraw oczywist, e nadawcy w wielu przypadkach ukrywali przed adresatami
swoje tragiczne przeycia; najwiksza grupa przesyek zawiera sformuowania: jestemy
zdrowi yjemy i jestemy zdrowi, u nas wszystko dobrze, w porzdku, zdrowi i cali
(ponad 120 listw z przebadanego materiau).
Nadawcy nie kryli radoci, kiedy otrzymywali wiadomo od bliskiej osoby (o czym bya
mowa wczeniej). Pisanie miao na celu podtrzymanie adresata na duchu. Zabieg ten osi-
gano take, przytaczajc informacje o sukcesach si powstaczych: tu jest cudny nastrj
dobre wiadomoci, chopcy nasi spisuj si dzielnie, niedugo zobaczymy si w wolnej
Polsce, u nas wiadomoci czyta si na gos. Wanie sysz, e Pasta na Zielnej zdobyta
21
Ibidem, sygn. A/1485, 15 VIII 1944 r.; ibidem, sygn. A/1619, 28 VIII 1944 r.
22
Por. Pod pozorem rekwizycji. Pldrowanie mieszka prywatnych, Biuletyn Informacyj-
ny, pitek, 11 VIII 1944, nr 48256, s. 2; Za rabunek kara mierci, ibidem, sobota, 12 VIII 1944,
nr 49 (257), s. 2; Plewy Powstania. Kobiety bez rozumu i bez taktu, ibidem, wtorek, 15 VIII 1944,
nr 52 (260), s. 2; Psychologia kryzysu, ibidem, roda, 16 VIII 1944, nr 53 (261), s. 1; Sprawy codzien-
nego ycia, ibidem, pitek, 18 VIII 1944, nr 55 (263), s. 1; Utrzyma front moralny!, ibidem, niedziela,
10 IX 1944, nr 78 (286), s. 1.
23
MPW, sygn. A/1178, 8 VIII 1944 r.
24
Ibidem, sygn. A/1487, 19 VIII 1944 r.
25
T. Gryewski, op. cit., s. 30.
26
MHW, sygn. A/I/175, datownik: 11 VIII 1944 r.
139
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
[budynek Polskiej Akcyjnej Spki Telefonicznej na ul. Zielnej 37/39 zosta zdobyty przez
powstacw 20 sierpnia M.T.W.]. Jeden krok bliej do upragnionego celu!, Nie martw
si Matu o mnie, bd dobrej myli, wszystko bdzie dobrze. Szkopy dostaj lanie, a si
kurzy
27
. Nadzieja pojawiaa si take w listach mwicych o odsieczy. czniczka przeby-
wajca w cikich warunkach w schronie w rdmieciu, majc wiadomo nieuniknionej
zagady miasta, okoo 20 wrzenia pisaa jednak o moliwoci ofensywnych dziaa sowiec-
kich
28
. Z poowy wrzenia pochodzi list zawierajcy take sowa otuchy mimo tragicznego
pooenia: Prosz tylko Was bardzo trzymajcie si mocno, nie upadajcie na duchu, bo ko-
niec tej mki jest naprawd bliski, a nawet syszalny i widoczny
29
. W tych penych otuchy
sformuowaniach lea gboki zamys oraz pragnienie ocalenia, a take przewiadczenie,
e przynajmniej osobom najbliszym uda si przey.
Listy pisane przez powstacw w znacznej mierze zawieraj obraz ycia towarzyskiego.
Uczestnicy bitwy o Warszaw pisali rodzinie i przyjacioom o swoim doskonaym nastroju
oraz dobrym zdrowiu. Byo kilka rodzajw przesyek powstacw. Cz listw zawieraa
informacje sprawiajce wraenie sporzdzonych niemal na linii ognia. Autorzy pisali w cza-
sie teraniejszym, e znajduj si w centrum dziaa wojennych. Inni podawali wiadomoci
o pobycie w szpitalu lub punkcie sanitarnym. Informowali o przebytej operacji, rekonwale-
scencji, zmianie szpitala itp.
Trzeci rodzaj przesyek to te, ktre powstaway w czasie wolnym, podczas chwil wy-
tchnienia. Zawieraj opis serdecznych spotka towarzyskich i mile spdzanego czasu. Te
opisy przeplatane s informacjami o codziennych obowizkach wojskowych, o trudnej po-
wstaczej rutynie. W cza-
sie wolnym poznawano no-
wych ludzi, cieszono si
z dobrej atmosfery panu-
jcej w oddziale, humoru,
podkrelano umiejtnoci
odreagowania napicia,
oderwania si od rzeczywi-
stoci, opisywano gbokie
relacje koleeskie, kszta-
towanie i umacnianie wi-
zw przyjani. W listach
upajano si sukcesami
wojennymi, braterstwem
broni. Wana bya kada
przeyta chwila. Mona
sdzi, e dla wielu onierzy podziemia udzia w powstaniu by przygod. Powstacy nie
podawali w wtpliwo celowoci walki, nawet w okresie najbardziej krwawych star. Rzad-
ko te wspominali o swojej zej kondycji psychicznej. W sposb bezporedni pisali natomiast
27
BPW-BGWM, akc. 2352 (2), k. 25, 7 VIII 1944 r.; MPW, sygn. A/1181, 7 VIII 1944 r.; ibidem,
sygn. A/1488, 21 VIII 1944 r.; ibidem, sygn. A/1226, 12 VIII 1944 r.
28
T. Zarzycki, op. cit., s. 247248.
29
MPW, sygn. A/195/3, 12 IX 1944 r.
Ze zbiorw Muzeum Powstania Warszawskiego, sygn. A/1441
140
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Eo samotnoci oraz tsknocie za rodzin i przyjacimi (najczciej matk, ojcem, dziemi,
wspmaonkiem, sympati) i o niepokoju o najbliszych.
Uczuciem, ktre pozwalao znie najcisze chwile, bya dla czci nadawcw mio.
Wrd analizowanej korespondencji znajduj si listy maonkw, narzeczonych, przyjaci.
Byy one zwykle dusze od pozostaych, wypenione tsknot, trosk i nadziej. wiado-
mo klski nie przesaniaa marze o wsplnej przyszoci w wolnej ojczynie. W listach
do ukochanych nadawcy czsto odwoywali si do wspomnie. Opisy wsplnie spdzonych
miych chwil jaskrawo kontrastoway z rzeczywistoci, w ktrej powstaway. Pene na-
mitnoci, zmysowoci, ale take delikatnoci, subtelnoci i czuoci listy pisano w be-
stialsko niszczonym miecie, w zdegradowanym wiecie materialnym. Odnosi si wraenie,
e ich autorzy poruszali si niejako ponad zgliszczami, w sferze uczu i wyobrae. W tych
listach nawizywano do snw, pojawiay si prby ich analizy. Wiadomoci te zawieray tak-
e opisy realistyczne, wrcz naturalistyczne. Naley podkreli, e autorzy dokadali stara,
by wyrazi ufno i przekonanie, e mimo trwajcego dramatu oboje przetrwaj.
Podsumowanie
W prywatnych listach z Powstania Warszawskiego pozosta lad rnych emocji. U znacz-
nej liczby ich autorw intencj byo odkrycie swojego wntrza jako wyrazu tsknoty bd
troski o najbliszych. Inni kierowali si potrzeb ofarowania sw wsparcia i otuchy. Wydaje
si, e podstawowym rysem korespondencji powstaej w gruzach brutalnie unicestwianego
miasta jest nadzieja. Starano si skrywa swoje negatywne uczucia, czciej przywoywa-
no przykady zych stanw psychicznych innych osb. W listach autorzy nie pisali o naj-
trudniejszych dowiadczeniach swojej powstaczej egzystencji, niewtpliwie wiele spraw
przemilczeli. Chodzio o utwierdzenie adresata w przewiadczeniu o dobrym samopoczuciu
twrcy listu. W tekstach nie oceniano powstania. Obrazy dramatu byy jedynie tem wypo-
wiedzi i nie zdominoway tematyki przesyek.
Ze zbiorw Muzeum Powstania Warszawskiego, sygn. A/1392
141
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
marTyna GrDzKa, iPn KraKw
PRoCES KaTa Z PaSZoWa
amon Leopold Gth nazywany by przez dawnych podwadnych
panem na Paszowie, a przez winiw katem z Paszowa. jak
wspomina aleksander Bieberstein, na terenie swojej wadzy mor-
dowa, katowa i wysya na mier tysice ludzi
1
, jednak w sierpniu
1946 r. znalaz si w nietypowej dla siebie roli. Wwczas to jego
niedawne ofary stany z podniesion gow naprzeciw swego
oprawcy, by opowiedzie, co naprawd dziao si za zamknitymi
bramami KL Paszw.
W gmachu Sdu Okrgowego przy ul. Senackiej w Krakowie 27 sierpnia 1946 r. przed
Najwyszym Trybunaem Narodowym (NTN)
2
rozpocza si rozprawa gwna w procesie
przeciw byemu komendantowi KL Paszw k. Krakowa Amonowi Gthowi. Przewodni-
czy jej sdzia dr Alfred Eimer prezes Sdu Specjalnego w Krakowie. W skad kolegium
sdziowskiego NTN weszli dr Mieczysaw Dobromski prezes Sdu Apelacyjnego w War-
szawie i dr Jzef Zembaty sdzia Sdu Specjalnego w Katowicach. Funkcj awnikw
penili posowie: Albin Jura, Marian Lityski, Pelagia Lewiska oraz Franciszek ymaa.
Prokuratorami, ktrzy przygotowali akt oskarenia, byli w ramach NTN dr Tadeusz Cyprian
i Mieczysaw Siewierski.
Przecitne ycie nazisty
Przed wybuchem II wojny wiatowej Amon Gth nie wyrnia si niczym szczeglnym.
Urodzi si 11 grudnia 1908 r. w Wiedniu, w mieszczaskiej rodzinie Amona Gtha i Berty
Schwendt. Ukoczy szko ludow, a matur zdawa w szkole realnej, pniej rozpocz
studia rolnicze. Przerwa je jednak w 1928 r. po dwch semestrach nauki. Pracowa nastp-
nie w rodzinnym Wiedniu, w frmie wydawniczej Verlag fr Militr und Fachliteratur. Gth
okrela siebie jako chrzecijanina obrzdku rzymskokatolickiego. Z dokumentacji jego pro-
cesu wynika, e w 1938 r., ze wzgldu na fascynacj nazizmem, wystpi z Kocioa; na
jego ono mia powrci dopiero w 1945 r. Nie wydaje si jednak, by by kiedykolwiek zago-
rzaym katolikiem. Moe o tym wiadczy choby to, e dwukrotnie wstpowa w zwizek
maeski. Jego pierwsz on bya Olga Janausche, z ktr jednak rycho si rozwid. Po
raz drugi wzi lub z Ann Geiger, jednak jeszcze podczas wojny, w 1944 r., i ten zwizek
uleg rozpadowi. Z drug on Amon Gth mia dwoje dzieci. wiadkowie byli winio-
wie za zeznawali, e czsto spotykali komendanta w towarzystwie kochanki, Ruth Irene
Kalder.
1
Archiwum Instytutu Yad Vashem (AYV), 03/2362, Relacja Aleksandra Biebersteina, k. 7. Ko-
rzystaam ze rde z Archiwum Instytutu Pamici Narodowej w Warszawie (AIPN): Najwyszy
Trybuna Narodowy (NTN), 3947 oraz w Krakowie (AIPN Kr), Archiwum ydowskiego Instytutu
Historycznego w Warszawie (AIH): Relacje ocalonych ze zbioru sygnatur 301 i Archiwum Instytutu
Yad Vashem w Jerozolimie: relacja 03/2362.
2
Najwyszy Trybuna Narodowy sd utworzony na pocztku 1946 r. w celu przeprowadzania
i rozstrzygania spraw dotyczcych najwikszych zbrodni nazistowskich dokonanych na terenie Polski.
142
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EW szeregi Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei (NSDAP) wstpi wczenie, bo
ju w 1930 r. Dwa lata pniej zosta czonkiem austriackiego SS, gdzie mia legitymacj
o numerze 43 672 i uzyska stopie SS-Scharfhrera. Jak jednak twierdzi w mowie obron-
nej podczas procesu przed NTN, od roku 1933 do 1938 nie dziaa w NSDAP, zostaa ona
bowiem zdelegalizowana w Austrii. Wydaje si jednak, e bya to jedynie taktyka obronna,
jak stosowali zbrodniarze z okresu II wojny wiatowej, by zminimalizowa swj udzia
w funkcjonowaniu nazistowskiego systemu wadzy. To, e by czasowo internowany w Au-
strii, moe wskazywa na jego czynne czonkostwo w NSDAP we wspomnianym okresie.
Do dziaalnoci w nazistowskiej par-
tii ofcjalnie powrci tu po Anschlus-
sie Austrii, dokonanym przez Niemcw
w 1938 r. Do wojska zosta powoany
5 marca 1940 r. Szybko, bo ju jesieni
tego roku, uzyska awans na SS-Ober-
scharfhrera, od 1941 r. za peni su-
b na rzecz III Rzeszy ju w stopniu
SS-Untersturmfhrera (odpowiednik
podporucznika w Wehrmachcie). Jed-
nym z jego pierwszych wojennych zada
bya praca w Volksdeutsche Mittelstelle,
czyli w Gwnym Urzdzie Kolonizacyj-
nym dla Niemcw etnicznych w ramach
SS najpierw w Cieszynie, a pniej
w Katowicach.
W 1942 r. przydzielono go do wyko-
nania zada specjalnych i przeniesiono
do dystryktu lubelskiego w Generalnym
Gubernatorstwie. Tam suy jako podwadny pod SS-Brigadefhrerem Odilo Globocni-
kiem. Wanie w dystrykcie lubelskim Gth mia si wprawia i zdobywa dowiadczenie
w organizacji i nadzorze administracyjnym nad obozami pracy dla ydw. Swoimi dzia-
aniami przyczynia si te m.in. do rozbudowy miejsc masowej zagady w Becu i Sobi-
borze, ktre Niemcy utworzyli w zwizku z rozpoczciem akcji Reinhardt
3
. Z dystryktu
lubelskiego zosta przeniesiony do dystryktu krakowskiego, najprawdopodobniej w wyniku
konfiktu personalnego z SS-Sturmbannfhrerem Hermannem Hfe szefem sztabu Odilo
Globocnika. Do stolicy Generalnego Gubernatorstwa przyby z opini znawcy, wrcz
specjalisty od sprawnej rozbudowy i restrykcyjnego nadzoru nad miejscami masowego
gromadzenia ydw. Z rozkazu SS-Oberfhrera Juliana Schernera 11 lutego 1943 r. zosta
mianowany komendantem KL Paszw. Funkcj komendanta tej placwki peni skrupulat-
nie przez blisko dwa lata. Jednak 13 wrzenia 1944 r. podczas urlopu spdzanego w Wied-
niu zosta aresztowany przez SS Polizeigericht. Zarzucano mu niewaciwe postpowanie
z winiami co jednak istotniejsze take kradzie przedmiotw codziennego uytku
3
Decyzja o zapocztkowaniu tej akcji zostaa podjta na konferencji w willi Wannsee pod Ber-
linem 20 I 1942 r. Jej celem byo zgadzenie wszystkich ydw europejskich, std te, by ten proces
przyspieszy, zadecydowano o utworzeniu obozw masowej zagady m.in. w Becu, Sobiborze i Tre-
blince.
Amon Gth
A
I
P
N
143
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
i kosztownoci z mienia
poydowskiego, co uzna-
no za dziaalno na szko-
d gospodarki III Rzeszy.
W czasie trwania II wojny
wiatowej nie zosta jed-
nak pocignity do odpo-
wiedzialnoci prawnej. Co
wicej, udao mu si zbiec
z hitlerowskiego wizienia,
w ktrym by przetrzymy-
wany.
Dopiero po kapitulacji
Niemiec Amon Gth zosta
rozpoznany, a nastpnie po-
nownie aresztowany, tym
razem przez onierzy ame-
rykaskich. Nastpnie jako zbrodniarza wojennego ju w maju 1946 r. wydano go w rce
wadz Polski ludowej. Byy komendant do czasu rozprawy i ogoszenia wyroku przebywa
w wizieniu przy ul. Montelupich w Krakowie.
Biay szal i rkawiczki
Postpowanie przed NTN przeciw Amonowi Gthowi trwao dziesi dni, od 27 sierpnia
do 5 wrzenia 1946 r. W jego trakcie zeznania skadali byli winiowie z KL Paszw. Spord
osb, do ktrych wysano wezwania z prob o stawienie si podczas procesu w sdzie przy
ul. Senackiej w Krakowie, zgosio si ponad czterdziestu wiadkw. Byli winiowie, ktrzy
nie przybyli na rozpraw, jako powd swojej nieobecnoci z reguy podawali kopoty zdrowot-
ne. By moe jednak cz z nich obawiaa si konfrontacji z nie tak dawnym oprawc.
Prokurator dr Tadeusz Cyprian w przygotowanym przez siebie akcie oskarenia zarzu-
ca katowi z Paszowa, e w czasie sprawowania funkcji kierowniczych w KL Paszw,
tj. midzy 11 lutego 1943 r. a 13 wrzenia 1944 r., przez swoj dziaalno spowodowa
mier 8 tys. winiw. Ponadto nie tylko wydawa onierzom rozkazy rozstrzeliwa, ale
sam pastwi si nad winiami. Jak bowiem zeznawali byli winiowie KL Paszw, komen-
dant osobicie strzela do ludzi przebywajcych w obozie, uywa wobec nich przemocy, czy
te szczu ich swoimi tresowanymi psami. Wymyla take i stosowa wobec winiw tor-
tury, co czsto koczyo si mierci lub trwaym kalectwem. W obozie rycho spostrzeono,
e gdy komendant nakada biay szal i biae rkawiczki, dzie musia si koczy krwawy-
mi ofarami
4
. Gth samowolnie dysponowa przydzielan dla winiw ywnoci. Znacz-
na cz poywienia nie trafaa do kuchni, w ktrej przygotowywano posiki dla winiw,
ale bya uytkowana wedug woli i potrzeb komendanta czyli na wyprawiane przez niego
huczne przyjcia dla nazistw, wymieniana na czarnym rynku na inne towary luksusowe
bd karmiono ni hodowane przez niego psy.
Prokurator Cyprian stawia Gthowi take zarzuty zwizane z przeprowadzanymi przez
niego akcjami likwidacyjnymi dwch duych gett z dystryktu krakowskiego, tj. wysiedle
4
AIPN Kr, 38/67, t. II 20/33, Zeznania Dawida Grunwalda, k. 40.
Amon Gth w amerykaskim areszcie
AIPN
144
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
ydowskich dzielnic mieszkaniowych w Krakowie i Tarnowie. Z rozkazu SS-Sturmbann-
fhrera Williego Haasego likwidacj getta krakowskiego rozpoczto 13 marca 1943 r. Caa
akcja trwaa kilka dni. W jej trakcie Gth wsawi si niezwykle krwawymi poczynaniami,
skierowanymi rwnie przeciw kobietom i dzieciom. Ludzi bito, szykanowano, a sam Gth
bardzo aktywnie w tym uczestniczy. Wedug aktu oskarenia w wyniku akcji likwidacyj-
nej ycie stracio okoo 2 tys. osb, mieszkajcych dotychczas w tej dzielnicy; kolejne okoo
10 tys. skoszarowano w obozie Paszw, tym samym pozbawiajc je wolnoci. W tym cza-
sie z jego rozkazu m.in. zlikwidowano Kinderheim (dom dziecka) dla ydowskich dzieci
w krakowskim getcie.
Z kolei ostateczna zagada getta tarnowskiego rozpocza si 3 wrzenia 1943 r. Nie
obyo si bez drastycznych scen i ogromu przemocy, a w konsekwencji duej liczby ofar.
Zdolnych jeszcze do pracy ludzi deportowano do obozw pracy w dystrykcie krakowskim,
m.in. do KL Paszw. Wyselekcjonowane osoby transportowano w przepenionych wago-
nach towarowych, bez ywnoci i wody; cz ocalonych z likwidacji tarnowskiego getta
ydw poniosa w nich mier. Rwnie i tym razem Gth sam zabija ydw lub wydawa
takie rozkazy swoim podwadnym. Byego komendanta Paszowa sdzono rwnie za likwi-
dacj obozu w Szebniach koo Jasa. Wysiedlanie tej placwki pracy nie byo jednak jedno-
razowym wydarzeniem, ale stanowio proces, trwajcy od wrzenia 1943 r. do pocztkw
lutego 1944 r. W wyniku rozkazw Gtha winiw mordowano na miejscu. Cz spord
skoszarowanych w Szebniach osb zmara te podczas transportw do innych obozw.
orkiestra z winiw
Ostatni z podniesionych przez prokuratora Cypriana zarzutw rwnie najczciej poja-
wia si we wspomnieniach winiw. Mowa tu o przywaszczaniu sobie przez Gtha zota,
pienidzy i innych wartociowych przedmiotw z mienia poydowskiego, jakie trafao razem
Winiowie KL Paszw przy pracy
A
I
P
N
145
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
z transportami ydw do KL Paszw. Rabowa on rwnie ubrania, meble i inne nalece do
winiw ruchomoci. Gth y w wystawny sposb w luksusowej willi, gdzie stale odbywa-
y si pijatyki, na ktre zaprasza przyjaci z miasta. Mia swoj sta orkiestr zoon z wi-
niw i obsug
5
. Jak nietrudno si domyli, na taki tryb ycia, szczeglnie w warunkach
wojny i okupacji, potrzebowa sporo pienidzy. Oprcz uroczystych kolacji organizowanych
w willi komendant Paszowa mia w zwyczaju obdarowywa prezentami lokalnych ofcerw
SS, by zaskarbi sobie ich poparcie, a tym samym uzyska gwarancje, e nie zostanie wysany
na front. Prezentami zasypywa te wspomnian ju kochank. Cz z pozyskiwanego w obo-
zie bogactwa wysya pocigami w gb Rzeszy, gromadzc sobie pokany majtek jako za-
bezpieczenie na przyszo. Szacuje si, e warto skradzionych towarw moga siga nawet
kilku milionw zotych (zgodnie z obowizujcym wwczas kursem waluty).
Proces byego komendanta KL Paszw stanowi wydarzenie, ktre chciao ledzi bar-
dzo wielu ludzi. Bya to sprawa na tyle gona, e by unikn przypadkowych gapiw
wprowadzono specjalne karty wstpu na sal rozpraw. Rozprawie przysuchiwali si wy-
brani byli winiowie Paszowa oraz politycy, prawnicy i dziennikarze. Niektre fragmenty
z jej przebiegu byy transmitowane za porednictwem megafonw, by mg je sysze ze-
brany przed sdem tum. Nie dziwi zatem, e na czas trwania postpowania karnego prze-
ciw Gthowi specjalny pluton Milicji Obywatelskiej zabezpiecza strony procesu, zapewnia
porzdek na sali rozpraw i przed gmachem sdu. Milicjanci zobowizani byli do zwracania
szczeglnej uwagi, czy wchodzcy na sal nie maj ze sob broni. W uzasadnionych przy-
padkach mieli prawo do kontrolowania podejrzanych osb, wcznie z przeprowadzeniem
kontroli osobistej. Ochron oskaronego oraz przywoeniem go na rozprawy zajmowali si
funkcjonariusze z Wojewdzkiego Urzdu Bezpieczestwa Publicznego w Krakowie.
Oskarony cay czas by obecny podczas skadania zezna przez poszczeglnych wiad-
kw; mia rwnie prawo wygaszania do nich komentarzy. Gth przyj tradycyjn dla
nazistowskich zbrodniarzy wojennych lini obrony. Z jego zezna wynikao, e by czo-
wiekiem, ktry znalaz si w niewaciwym miejscu o niewaciwym czasie. W dodatku to
jego zwierzchnicy popeniali zbrodnie, byli za nie politycznie i moralnie odpowiedzialni,
bo wydawali rozkazy, ktre on, jako onierz i podwadny, zmuszony by wykona. Jego
rozumowanie zatem byo proste i na pozr logiczne poniewa zarzdzenia nie pochodziy
bezporednio od niego, std te nie ponosi za nie winy. Co wicej, jak podkrela, zupenie
nie zdawa sobie sprawy z konsekwencji, jakie wynikay z poszczeglnych wykonywanych
przeze, a sporzdzanych odgrnie polece subowych. Na przykad w sprawie transpor-
tw wysyanych z Paszowa do Auschwitz tumaczy, e mia dobr wol, poniewa wszyscy
niezdolni do pracy mieli by wysani z Auschwitz na wypoczynek do obozw dla chorych,
gdzie panoway lepsze warunki. Interesujce jest te zderzenie relacji wiadkw z zezna-
niami zoonymi przez Gtha, a dotyczcymi likwidacji getta krakowskiego. Ja podczas
likwidacji miaem obowizek transportowania ludzi do obozu, przy czym zapodaj, e pod-
wadni mi onierze, ktrym wyznaczono miejsce przed Judenratem, nikogo nie zastrzelili.
Nie zastrzeliem nigdy dziecka
6
twierdzi oskarony.
W mowie obronnej Gth odpiera wszystkie zarzuty stawiane mu przez wiadkw i pro-
kuratorw NTN. Zdawa si przy tym zachowywa niczym niezachwian pewno siebie.
Chodno i rzeczowo tumaczy przebieg akcji likwidacyjnych, podkrelajc, co dokadnie
5
AIPN, NTN, 45, k. 27.
6
AIPN, NTN, 47, Zeznania Amona Gtha, k. 14.
146
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Ezrobi, a czego nie, a take w ramach jakich kompetencji i czyich rozkazw dziaa. Odwoy-
wa si przy tym do istniejcych dowodw: ofcjalnych spisw ludnoci, list ofar, topografi
i planw getta krakowskiego czy KL Paszw. Takie zabiegi miay ukaza cechujcy go pe-
ny profesjonalizm i jednoczenie dyskredytowa zeznania wiadkw ofar jego poczyna
ktrym jego zdaniem obozowe przeycia nieco zatary wspomnienia. Szczeglnie czsto
zaprzecza, by ktrykolwiek z zeznajcych mia moliwo obserwowania miejsc strace.
Tym prostym stwierdzeniem chcia udowodni, e nie ma na sumieniu przypisywanej mu
liczby ofar, a take e byli winiowie skadaj nieprawdziwe zeznania.
Reprezentatywny przedstawiciel systemu
Wyrok ogoszono 5 wrzenia 1946 r. Amon Leopold Gth zosta skazany na kar mierci
na podstawie art. 1 1 dekretu z dnia 31 sierpnia 1944 r. ze zmianami wprowadzonymi de-
kretem z 16 lutego 1945 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy
winnych zabjstw i zncania si nad ludnoci cywiln i jecami oraz dla zdrajcw Narodu
Polskiego, oraz art. 47 1a i art. 52 2 kodeksu karnego (k.k.). Po wysuchaniu wniosku
prokuratora NTN wyda opini, e skazany Gth nie zasuguje na uaskawienie ze wzgldu
na brak jakichkolwiek przesanek stanowicych okoliczno agodzc.
Wyrok przez powieszenie wykonano 13 wrzenia 1946 r. w wizieniu Montelupich
w Krakowie, a informacj o tym prokurator Specjalnego Sdu Karnego w Krakowie poda
do wiadomoci publicznej w formie obwieszczenia. Stracono zbrodniarza wojennego, ktry
przyczyni si do mierci tysicy ydw polskich i ktry by jednym z najbardziej repre-
zentatywnych przedstawicieli [nazistowskiego] systemu
7
. W toku ledztwa zebrano i opra-
cowano ogromny materia dowodowy, ktry posuy rwnie w trakcie innych toczcych
si po wojnie procesw funkcjonariuszy SS z KL Paszw. Midzy innymi umoliwio to
proces czonkw zaogi tego obozu i Arnolda Bschera, penicego funkcj komendanta po
aresztowaniu Gtha. Zebrane w trakcie procesw zeznania aktualnie zoone s w zbiorach
Instytutu Pamici Narodowej w Warszawie i Krakowie, a ich zasb suy historykom bada-
jcym dzieje niemieckiej okupacji w stolicy Generalnego Gubernatorstwa.
Wybrana literatura
Jzef Bau, Czas zbezczeszczenia. Wspomnienia z czasw II wojny wiatowej w Krakowie,
Krakw 2006; Aleksander Bieberstein, Zagada ydw w Krakowie, Krakw 2001; Roman
Kiekowski, ...Zlikwidowa na miejscu!... Z dziejw okupacji hitlerowskiej w Krakowie, Kra-
kw 1981; Ryszard Kotarba, Niemiecki obz w Paszowie 19421945, WarszawaKrakw
2009; Tadeusz Pankiewicz, Apteka w getcie krakowskim, Krakw 1982; Mietek Pemper,
Prawdziwa historia Listy Schindlera, Warszawa 2006; Katarzyna Zimmerer, Zamordowany
wiat. Losy ydw w Krakowie 19391945, Krakw 2004.
7
AIPN, NTN, 45, Fragment wyroku wydanego na Amona Gtha przez NTN, k. 221.
147
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
joanna lubecKa, iPn KraKw
dWa WIaTy
W WIZIEnnyCH TECZKaCH
Wielki ceglany budynek, raczej do ponury... Prawie w centrum
Krakowa, przy ulicy montelupich. nie cieszy si dobr saw, mimo
e jego historia zaczyna si do niewinnie. By wasnoci bogatej
woskiej rodziny bankierw montelupich. W 1905 r. wadze austriac-
kie przeniosy tam z Wawelu sd wojskowy. jednak najgorsz saw
zyska w okresie rzdw hitlerowskich i stalinowskich. oba reimy
urzdziy tam wizienia o zaostrzonym rygorze. W czasach stali-
nowskich w wizieniu przy ul. montelupich oprcz dziaaczy Polski
Podziemnej przetrzymywani byli rwnie nazici.
Gdy zapada decyzja, e proces czterdziestu czonkw zaogi Auschwitz odbdzie si
w Krakowie, niemieckich oskaronych osadzono wanie w tym wizieniu. Byli sdze-
ni z tego samego dekretu z 31 sierpnia 1944 r., z ktrego oskarano onierzy i dziaaczy
Polskiego Podziemia. Jak si szacuje, ze wszystkich skazanych na podstawie tego dekretu
34 proc. stanowiy osoby narodowoci niemieckiej, pozostae 76 proc. to ludzie oskarani
o kolaboracj, w tym onierze AK, NSZ oraz innych formacji podziemia niepodlegocio-
wego, ktrym zarzucano dziaanie na szkod Pastwa Polskiego. Tak wic w wizieniu na
Montelupich czsto w ssiadujcych ze sob celach siedzieli kaci i ich ofary.
Koperta z brzowym lakiem
Dokumentacja wizienna prowadzona bya do skrupulatnie. Standardowa teczka wi-
nia skada si przede wszystkim z formularza, w ktrym oprcz dokadnych danych osobo-
wych znajdowa si bardzo szczegowy kwestionariusz dotyczcy wygldu winia. W pra-
wym grnym rogu na pierwszej stronie zamieszczano informacj o podstawie prawnej, na
mocy ktrej skazano winia w przypadku wszystkich nazistw by to dekret sierpnio-
wy. Due (napisane najczciej czerwon kredk) litery KS na pierwszej stronie oznaczay,
e oskarony zosta skazany na kar mierci dotyczyo to m.in. czonkw zaogi Auschwitz.
Proces czterdziestu czonkw zaogi tego obozu przeprowadzono w Krakowie od 24 listo-
pada do 16 grudnia 1947 r. Na kar mierci skazano dwadziecia trzy osoby, sze na kar
doywotniego wizienia, siedem na kar pitnastu lat wizienia, trzy na kary od trzech do
dziesiciu lat wizienia; jeden z oskaronych zosta uniewinniony.
Jeli wizie skazany by na kar mierci, w jego teczce znajduje si charakterystyczna
jasnoniebieska koperta zapiecztowana brzowym lakiem, a w niej, na grubym papierze,
protok z wykonania kary mierci. Niektre z protokow s ju mocno sfatygowane, ale
zawsze zawieraj te same dane: dat wydania wyroku, godzin i miejsce jego wykonania
oraz list i podpisy osb obecnych przy wykonywaniu kary. Przy egzekucji zawsze obecny
by niemieckojzyczny duchowny, tumacz jzyka niemieckiego i lekarz wizienny, ktry
stwierdza zgon. W teczce znajduje si te pismo od naczelnika wizienia, opatrzone na-
gwkiem cile tajne, z prob o przekazanie zwok do Zakadu Anatomii UJ. Na proby
148
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Edotyczce wydania bliskim rzeczy po zmarych odpowied jest jedna: po Niemcach nie
pozostay adne przedmioty.
Podczas przegldania teczek wiziennych niemieckich zbrodniarzy wojennych nasuwa
si wiele pyta: jak wyglda ich pobyt w wizieniu, jakie mieli tam warunki, jak traktowali
ich inni winiowie i personel wizienny, czy osadzeni zdawali sobie spraw z wasnych
czynw, czy mieli poczucie
winy? Nie na wszystkie te
pytania da si odpowiedzie
na podstawie materiaw
z teczek. Dokumentacja ma
charakter bardzo formalny
(prcz korespondencji pry-
watnej osadzonych) i tyl-
ko porednio mona na jej
podstawie wyciga szersze
wnioski.
Wiele o warunkach osa-
dzenia mwi korespondencja
midzy winiami i admi-
nistracj wizienia. Przede
wszystkim skadaj si na ni
proby do naczelnika wizie-
nia, pisane na skrawkach pa-
pieru, najczciej w jzyku
polskim. Prawdopodobnie
pisali je polscy wspwi-
niowie lub stranicy, gdy
charaktery pisma rni si
od podpisw pod prob.
Winiowie prosz najcz-
ciej o wydanie ciepych
ubra z depozytu swetrw,
paszczy, skarpet. W teczce
Hansa Aumeiera, zastpcy
komendanta KL Auschwitz,
znajduj si rwnie skargi na zimno panujce w celi, niedoywienie i brak spacerw na
wieym powietrzu, co powoduje osabienie. Po zoeniu skargi Hans Aumeier zosta prze-
badany przez lekarza wiziennego, ktry nie stwierdzi niedoywienia ani osabienia orga-
nizmu. W sprawozdaniu z badania lekarskiego podano stawk ywieniow 2500 kalorii
dziennie. Warto przypomnie, e stawka ywieniowa w obozie w Auschwitz miaa wynosi
2200 kalorii, ale w rzeczywistoci nigdy tego poziomu nie osignito, o czym wspominaj
w swoich pamitnikach i zeznaniach sami czonkowie zaogi tego obozu. Kolejne, liczne
proby winiw dotycz udostpnienia im papieru listowego i owkw, uzasadniane ch-
ci pisania listw do rodziny lub sporzdzenia notatek do procesu.
Rzadko zdarzay si skargi stranikw na niemieckich winiw. Miay one form krt-
kiego, odrcznego raportu do naczelnika wizienia, np.: wizie ma podejane myli;
Karta ambulatoryjna winia Karla Dannwolfa
A
I
P
N
149
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
[...] Co sami winiowie drudzy mwi, e sam robi nieporzdki na celi. Pluje po kontach
zamiast do spluwaczki, kture s umieszczone na celach, i wiele innych uwag
1
.
Poznaem, co to czowieczestwo
W wizieniu byo zimno wielu winiw chorowao na grulic i zapalenie puc. Wy-
ywienie byo wystarczajce, cho jego rozdzia zalea od woli i humoru stranikw. Pisze
o tym Rudolf Hss w swoich Wspomnieniach... z zasady dawano mi najmniejszy kawaek
chleba i niepen chochl cienkiej zupy. Nigdy drugiej porcji, mimo e prawie codziennie
jedzenie zostawao i rozdzielano je po celach obok mnie
2
. Trwao to jednak krtko, bo tylko
do momentu przejcia winia przez ledczych Najwyszego Trybunau Narodowego.
W teczce wiziennej Amona Gtha, sadystycznego komendanta obozu KL Plaszow,
znajduje si pismo Pierwszego Prokuratora NTN dr. Tadeusza Cypriana do Prokuratora
Specjalnego Sdu Karnego w Krakowie, w ktrym mona przeczyta: [Bhler, Burgsdorf,
Hss, Gth] sdzeni bd przez NTN i na rozprawach przeciwko nim bd niewtpliwie
obserwatorzy zagraniczni, uwaam za celowe, aby kondycja wymienionych winiw za-
rwno fzyczna, jak i moralna bya jak najlepsza podczas rozprawy
3
. Konfrontujc mate-
1
AIPN Kr, 425/112, Teczka winia Adolfa Eberta, k. 22. Zachowano pisowni oryginau.
2
R. Hss, Wspomnienia Rudolfa Hoessa, komendanta obozu owicimskiego, Warszawa 1956,
s. 161.
3
AIPN Kr, 425/138, Teczka winia Amona Gtha, k. 142.
Skarga stranika wiziennego na Adolfa Eberta
A
I
P
N
150
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Eriay zawarte w teczkach wiziennych z innymi rdami, mona stwierdzi, e winiowie
nazistowscy przebywali w podobnych warunkach jak polscy winiowie polityczni, a czsto
nawet w lepszych, z racji okolicznoci, w jakich toczyy si ich procesy. Traktowanie Hssa
w polskim wizieniu byo dla niego zaskakujco przyzwoite i uprzejme, szczeglnie po
dowiadczeniach z brytyjskiego wizienia, gdzie by przesuchiwany przez Field Security
Police. Jak sam pisze: moje pierwsze przesuchanie [przez Brytyjczykw] odbyo si za
pomoc bijcych dowodw. Nie wiem, co zawiera protok, chocia go podpisaem. Al-
kohol i pejcz to byo nawet dla mnie za wiele
4
. Cztery dni przed mierci, 12 kwietnia
1947 r. Rudolf Hss napisa ostatnie Owiadczenie, w ktrym mona przeczyta m.in.:
Dopiero w polskich wizieniach poznaem, co to jest czowieczestwo. Mimo wszystko,
co si stao, traktowano mnie po ludzku, czego nigdy bym si nie spodziewa i co mnie do
gbi zawstydzao
5
.
Jedna z winiarek, Stanisawa Rachwaowa, osadzona za niepodlegociow dziaal-
no w Zrzeszeniu Wolno i Niezawiso, wspominajc swj pobyt w wizieniu przy
ul. Montelupich, opisuje spotkanie z Mari Mandel (Mandl), komendantk kobiecego obo-
zu w Auschwitz, w ktrym Rachwaowa rwnie bya winiark: [...] w grudniu 1946 r.
w wizieniu Montelupich w Krakowie zobaczyam Mari Mandl, jak mya korytarz, ktrym
przechodziam [...] wraz z ni pracowaa Binz z FKL Ravensbrck. Bya to dla mnie wielka
satysfakcja, gdy je widziaam, jak pochylone, na kolanach, mokrymi szmatami myy wi-
zienne fizy. [...] Wieczorem do celi mojej przyszed kto z wadz wiziennych i wtedy nie
omieszkaam zareagowa i powiedzie, e dziwi mnie to, e taki przestpca i ludobjca
wojenny jak Mandel jest na tzw. wolnej celi roboczej i ma tyle moliwoci kontaktowania
si z innymi przestpcami
6
. W wyniku tej interwencji Maria Mandl zostaa przeniesiona
do celi zamknitej.
Ze wspomnie innych polskich winiw politycznych wynika, e niemieccy oskareni
wykorzystywani byli do wykonywania najgorszych prac w wizieniu, m.in. do sprztania
4
R. Hss, op. cit., s. 159.
5
Ibidem, s. 351.
6
AIPN Kr, 1/2297, Relacja Stanisawy Rachwaowej, k. 1.
Stanisawa Rachwaowa (fot. ze zbiorw rodzinnych)
151
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
po wykonanych egzekucjach, pakowania do workw cia rozstrzelanych, wynoszenia ich
do przeznaczonych miejsc. Z racji tych zada czsto obecni byli przy wykonywaniu egze-
kucji, co w przypadku orzeczonej ju kary mierci dla nich z pewnoci nie byo obojt-
nym przeyciem. Na przykad Ernst Boepple, byy zastpca sekretarza stanu w Generalnym
Gubernatorstwie, by obecny przy egzekucji ks. Wadysawa Gurgacza kapelana Polskiej
Podziemnej Armii Niepodlegociowej oraz jej dwch onierzy Stefana Balickiego i Sta-
nisawa Szajny. Sam Boepple skazany na kar mierci zosta powieszony 15 grudnia 1950 r.
w wizieniu przy ul. Montelupich w Krakowie.
du hast ja keine Schuld!
Zdecydowanie najciekawsz cz zawartoci teczek wiziennych, rwnoczenie najbar-
dziej indywidualn i emocjonaln, stanowi korespondencja z rodzinami. Caa koresponden-
cja przychodzca i wychodzca od niemieckich winiw bya cenzurowana. Na kopertach
i listach jest wyrany napis czerwon kredk ocenzurowano lub piecztka z takim napi-
sem. Niektre przypadki wydaj si do tragikomiczne, gdy ocenzurowana zostaa kart-
ka z pozdrowieniami od
trjki dzieci, zawierajca
niezdarnie napisane trzy,
cztery sowa.
W teczkach z oczy-
wistych wzgldw znaj-
duje si przede wszystkim
korespondencja przycho-
dzca do winiw. W nie-
ktrych przypadkach s
te listy poegnalne do
najbliszych, ktre nie zo-
stay wysane i pozostay
w dokumentacji wizien-
nej. W listach od rodzin,
oprcz opisw sytuacji do-
mowej i pogarszajcych si
warunkw materialnych,
nieodmiennie pojawiaj si zdania pene nadziei na powrt mw i ojcw do domu. Ro-
dziny zupenie nie zdaj sobie sprawy z powagi sytuacji, z wydanych ju wyrokw mierci,
ale rwnie nie maj pojcia o zbrodniach popenionych przez swych najbliszych. W li-
cie do Hermanna Kirschnera, ktry by czonkiem zaogi Auschwitz, ona pisze: Drogi
Hermannie, bd dobrej myli i nie zaamuj si. Du hast ja keine Schuld! (Jeste przecie
niewinny!).
ona Ludwiga Plagge czonka zaogi Auschwitz odpowiedzialnego za udzia w selek-
cjach, za godzenie i rozstrzeliwanie winiw pisze do niego pikne, dugie listy. Zawsze
zaczynaj si podobnie: Mein liebster, bester Ludwig... (Mj najukochaszy, najlepszy
Ludwiku...). W jednym z listw pisze: Musisz jeszcze zosta osdzony przez doczesny
(ziemski) sd za rzeczy, ktre wykonywae jako onierz, na rozkaz
7
. Ostatni list zosta
7
AIPN Kr, 425/465, Teczka winia Ludwiga Plagge, k. 76.
Kartka od dzieci Josefa Kollmera
152
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Enapisany 1 stycznia 1948 r., a wic na 24 dni przed wykonaniem wyroku mierci na Ludwigu
Plagge. Prawdopodobnie ju go nie przeczyta, gdy widniejca na nim data ocenzurowania
to 10 lutego 1948 r. Erna Plagge pisze w nim: Rok 1947 zosta za nami, przynis nam
niezliczenie wiele cierpie i trosk. I chocia rok przemin, to cierpienia i bied wzilimy
ze sob w nowy rok. Nie mona tego wszystkiego odrzuci, jak jakiego ubrania... [...]. Moje
myli i moje serce towarzysz Ci na kadej Twojej drodze, by moe niebiaski Ojciec Ci
ochroni...
8
.
Osadzeni w wizieniu przy ul. Montelupich zbrodniarze niemieccy byli mami i ojcami,
troszczcymi si o przyszo swoich dzieci. Czsto prosili o udostpnienie im fotografi
rodziny z depozytu lub o przysanie zdj. W teczce Karla Ernsta Mckla, szefa admini-
stracji obozu Auschwitz, odpowiedzialnego m.in. za utrzymanie w odpowiednim stanie
technicznym komr gazowych i krematoriw oraz za zorganizowanie wrcz przemyso-
wej grabiey winiw, znajduje si pikne zdjcie ony i creczki. Rudolf Hss w swoich
Wspomnieniach... pisze, e poycie Mckla z pikn mod on nie ukadao si dobrze
i dlatego bdc w Owicimiu, topi swoje troski w alkoholu. W teczce wiziennej Mckla
zachoway si listy od ony, pene wyzna mioci i przywizania.
Zgodnie z zaoeniami narodowego socjalizmu i z instrukcjami Himmlera kada zdro-
wa rodzina SS miaa mie przynajmniej picioro dzieci. Tyle dzieci mia komendant Au-
schwitz Hss, czwrk mieli: Hans Aumeier, zastpca Hssa, Josef Kollmer, czonek zaogi
Auschwitz, oraz Arnold Bscher, ktry w Owicimiu strzela do rodzicw chccych poe-
8
Ibidem, k. 67.
Musisz zosta osdzony za rzeczy, ktre wykonywae jako onierz, na rozkaz...
(fragment listu ony Ludwiga Plagge)
A
I
P
N
153
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
gna si ze swoimi dziemi, id-
cymi na mier. Czwrk dzieci
mia rwnie Willi Hasse, jeden
z likwidatorw krakowskiego
getta, wsawiony mordowaniem
dzieci i niemowlt ydowskich.
Rudolf Hss pisze: Stojc noc
na dworze przy transportach,
przy komorach gazowych, przy
pomieniach, czsto mylaem
o mojej onie i dzieciach [...]. Gdy
widziao si kobiety z dziemi
idce do komr gazowych, mimo
woli mylao si o wasnej rodzi-
nie. Od chwili rozpoczcia akcji
masowej zagady w Owicimiu
nigdy nie zaznaem szczcia
9
.
Ten dualizm osobowoci
u zbrodniarzy wojennych, dwa rwnolege systemy wartoci mio dla wasnych dzieci
i mier dla dzieci obcych ras fascynowa psychologw. W Norymberdze zbrodniarzy
wojennych, m.in. Hssa, bada amerykaski psychiatra Martin Gilbert, a w Polsce prof. Sta-
nisaw Batawia, krakowski kryminolog, lekarz i psycholog.
W czasie procesu zaogi Majdanka prokurator Jerzy Sawicki mwi: Jest jeszcze jedna
potworno Majdanka. W dzie okropne bicie, katusze, gazowanie, palenie, a w nocy wraca
taki czowiek do swojej Frau. Poza cieniem mierci jest barak, zielono pomalowany, a w nim
biay obrus, patefon i pianino. Hitlerowiec umywa rce z krwi i przynosi do domu jako Ge-
schenk buciczki zdarte z drgajcego jeszcze w agonii dziecka polskiego. Albo Weihnachten
i chralny Lied i synna Gemtlichkeit, a pod choink suknie po zagazowanych, przyniesio-
ne z pralni i zerwane ze szyi mordowanych medaliony, w ktry wstawia swoj fotograf zur
Erinnerung
10
.
dobroduszny ludobjca
Te dwa wiaty, dwa porzdki moralne, godzone bez problemw w jednym umyle wida
wietnie w pamitniku lekarza obozowego w Auschwitz Johanna Paula Kremera. By to
przedstawiciel inteligencji niemieckiej, wietnie wyksztacony z dwoma doktoratami. Pa-
mitnik dokumentowa codzienne ycie doktora Kremera w Auschwitz. Niewiele w nim
notatek dotyczcych okropnoci obozu, ani jednej uwagi, ktra wiadczyaby o wraliwo-
ci lekarskiej. Za to mnstwo szczegw dotyczcych dobrego jedzenia, zamwionych
u krawca ubra, wysanych do Niemiec paczek. Kremer uwaa si za wybitnego naukowca,
jest oburzony faktem, e nie przyznano mu katedry biologii dziedziczenia na uniwersy-
tecie w Mnster, co wedug niego jest skutkiem braku swobody nauki w Niemczech, a co
komentuje bardzo ostro: wstydz si niemal, e jestem Niemcem. Wysyanie na mier
9
R. Hss, op. cit., s. 159.
10
AIPN Kr, 1/1380, Mowa prokuratora Mieczysawa Szewczyka w procesie zaogi obozu
w Owicimiu, k. 5894.
ona i crka Karla Ernsta Mckla
A
I
P
N
154
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Edziesitkw tysicy ydw i asystowanie przy gazowaniu nie byo przyczyn wstydu
ani dla Kremera-Niemca, ani dla Kremera-lekarza. Zapisy w jego pamitniku dotyczce
pobytu w Auschwitz wygldaj podobnie, np.: 23 wrzenia 1942 r. Dzi w nocy byem przy
szstej i sidmej akcji specjalnej [selekcja do gazu J.L.]. Wieczorem o godz. 20 kolacja
z Obergruppenfhrerem Pohlem w kasynie ofcerskim, prawdziwie witeczna wieczerza.
Podali pieczonego szczupaka, ile kto chcia, prawdziw ziarnist kaw, doskonae piwo i ka-
napki
11
. Jako naukowiec zainteresowany m.in. wpywem godu na organizm ludzki wybie-
ra sobie winiw szczeglnie wygodzonych; nakazywa sanitariuszowi takiego winia
zarezerwowa i zawiadomi o terminie, w ktrym chory ten zabity zostanie za pomoc
zastrzyku. W dzie, w ktrym chory gin, dr Kremer pisa: Dzisiaj utrwaliem cakiem
wiey materia ludzki (Lebensfrisches Material) z wtroby, ledziony oraz trzustki
12
.
Wikszo zbrodniarzy niemieckich do koca, do mierci, nie przyznawaa si do winy,
a swoje postpowanie tumaczyli wykonywaniem rozkazu; co wicej, cz z nich nadal
bya wyznawcami narodowego socjalizmu. Do wyjtkw naley w tym wzgldzie Rudolf
Hss. Jego listy poegnalne do ony i dzieci napisane 11 kwietnia 1947 r., a wic pi dni
przed powieszeniem, zawieraj wiele dowodw, jeli nie na nawrcenie, to przynajmniej na
zrozumienie tego, co dziao si w Auschwitz, a za co on sam by odpowiedzialny. W licie
do ony pisze: Jako komendant obozu zagady w Owicimiu byem cakowicie i w peni
odpowiedzialny za wszystko, co si tam stao, niezalenie od tego, czy o tym wiedziaem,
czy nie. [...] Jake to tragiczne; ja z natury agodny, dobroduszny i zawsze uczynny, sta-
em si najwikszym ludobjc, ktry na zimno i z pen konsekwencj wykonywa kady
rozkaz zagady. [...] W wietle moich obecnych przekona widz dzi zupenie jasno [...],
e caa ideologia, cay wiat, w ktre tak wicie i mocno wierzyem, byy oparte na zupenie
faszywych zaoeniach...
13
. W licie do dzieci, zwracajc si do najstarszego syna, pisze:
Klausie, mj kochany dobry chopcze! [...]. Zachowaj zawsze dobre serce, bd czowie-
kiem, ktry przede wszystkim, w pierwszej linii kieruje si gbokim uczuciem czowie-
czestwa. Naucz si samodzielnie myle i mie wasne pogldy
14
.
Z materiaw procesowych wynika jednak, e takie postawy jak Hssa byy wyjtkowe. Na
uwag zasuguje rwnie posta Marii Mandel, komendantki obozu kobiecego w Auschwitz.
Bya pikn mod kobiet i rwnoczenie niezwykle okrutn wobec winiarek. Zostaa ska-
zana w procesie owicimskim na kar mierci. Zanim kar wykonano, siedziaa w wizieniu
przy ul. Montelupich. W jej teczce wiziennej niewiele mona znale jest sentencja wyroku,
a w niej wymienione zbrodnie dokonane w obozie: udzia w selekcjach do komr, wyznaczanie
kobiet do eksperymentw medycznych, torturowanie winiarek. O jej pobycie w krakowskim
wizieniu sporo jednak wiadomo dziki notatkom wspomnianej ju Stanisawy Rachwaowej.
Spotkanie swoich przeladowczy (w wizieniu siedziaa nie tylko Mandel, ale rwnie inne
dozorczynie z Auschwitz i Ravensbrck, m.in. Therese Brandl, Alice Orlowski, Luise Danz,
Dorothea Binz), ktre znajdoway si w celach obok, byo dla Rachwaowej niezwykym prze-
yciem. Jak sama pisze, towarzyszya temu satysfakcja, e widzi swe oprawczynie uwizione,
a potem czekajce na kar mierci. Nie by to odosobniony przypadek, e niemieccy kaci spo-
tykali w wizieniach swe ofary rwnie w roli winiw. Historia Stanisawy Rachwaowej
11
Pamitnik J.P. Kremera [w:] Owicim w oczach SS, Owicim 1998, s. 151.
12
Ibidem, s. 152.
13
R. Hss, op. cit., s. 185.
14
Ibidem, s. 190.
155
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
jest o tyle niezwyka, e z racji znajomoci jzykw obcych bya zatrudniona w Auschwitz
w wydziale politycznym (Politische Abteilung), w zwizku z czym nie bya dla Marii Man-
del i innych dozorczy anonimow winiark. W podobnej sytuacji znalaz si Mieczysaw
Siewierski, prokurator Najwyszego Trybunau Narodowego, po zakoczeniu procesu Alberta
Forstera (gauleitera Gdaska) zosta skazany z dekretu sierpniowego i osadzony w tym sa-
mym wizieniu i na tym samym oddziale co Forster.
Rachwaowa opisuje swoje pocztkowe protesty wobec wsplnych z Niemkami space-
rw i kpieli. Zostay one uwzgldnione przez wadze wizienne, a Niemki od tej pory
przechodziy koo mnie pojedynczo, zmieszane i naprawd przestraszone. [...] Czy mia-
y jakie poczucie ich przestpstw, czy tylko rozpacz i al, e si nie udao i e Anglicy
wydali je Polsce
15
. We wspomnieniach ciekawy jest jeszcze jeden wtek dotyczcy Marii
Mandel ot Stanisawa Rachwaowa, wspominajc okruciestwo komendantki, pokazuje
te jej sporadyczne, ludzkie odruchy dobroci. Opisuje przypadek dwunasto-, moe czter-
nastoletniej ydwki wgierskiej, ktra nagle zacza przed ni taczy boso, wrd pa-
kunkw, ludzi, chaosu, i krzyku rozdzielanych winiw, jaki pikny fantazyjny taniec
i na koniec pochylia si do ng Oberki [Oberaufseherin] z niemym baganiem o wsplne
z matk wejcie do obozu
16
. Mandel nie tylko pozwolia y matce i crce, ale opiekowaa
si nimi, przydzielajc im lekk prac w obozie. Podobnie wspomina odwiedziny Marii
Mandel w bloku dziecicym: chodzia czsto sama rozdawa paczki po zmarych. Widzia-
am j kilkakrotnie w takiej sytuacji, pen szczliwych umiechw z dziemi maymi na
kolanach, pikn w swej radoci, bo dzieci biegy do niej ufne i wycigay rczki po dary,
pene szczliwej wrzawy, i to te bya Mandel, cho na drugi dzie bya na sortirungach
na rampie, gdzie te byy dzieci, ktre szy prosto na mier, a ona patrzya na to spokojnie,
i to te bya Mandel
17
.
Wadze komunistyczne skazay Stanisaw Rachwaow na kar mierci (ktrej jednak
nie wykonano) i wtedy przeniesiono j na wysze pitro w wizieniu przy Montelupich,
gdzie obok w celi siedziay rwnie skazane na kar mierci Maria Mandel i Therese Brandl.
Rachwaowa opisuje niezwyk scen, gdy w czasie kpieli pod prysznicem obie dozorczy-
nie owicimskie podeszy do niej i ze zami w oczach prosiy o przebaczenie. Wszystkie
dawne marzenia owicimskie o rewanu, biciu, prysny w mgnieniu oka, zniky, stay si
niewane. Ta tragiczno-mieszna sytuacja w ani, ten rozmiar winy i wadzy i ten strzp
ludzki zdruzgotany poczuciem strasznej winy, ktry w obliczu mierci prosi o przebaczenie
byego Hftlinga...
18
.
15
AIPN Kr, 1/2297, Relacja Stanisawy Rachwaowej, k. 2.
16
Ibidem, k. 3.
17
Ibidem, k. 4.
18
Ibidem, k. 7.
156
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EKazimierz KrajewsKi, iPn warszawa
oSTaTnI onIERZE
II RZECZyPoSPoLITEj
onIERZE WyKLCI
Gdy zastanawiamy si nad dziejami polskiego zbrojnego oporu prze-
ciw reimowi komunistycznemu, nieuchronnie nasuwa si pytanie:
kim byli organizatorzy i uczestnicy podziemia niepodlegociowe-
go, dzi okrelani jako onierze Wyklci? ofcjalna wykadnia
strony komunistycznej, rzdzcej Polsk do 1989 r., brzmiaa jedno-
znacznie w Polsce, tak jak na caym terenie Europy, ktry znalaz
si w sferze wpyww Zwizku Sowieckiego, toczya si intensyw-
na walka klasowa, jakoby tym ostrzejsza, im mocniejsza stawaa
si dyktatura partii komunistycznej. Ci, ktrzy przeciwstawiali si
uzurpatorskim rzdom komunistycznym, byli okrelani jako reak-
cjonici, usiujcy zahamowa postpowe przemiany.
Tez t udowadniali naukowcy i intelektualici, dziennikarze, pisarze, twrcy flmo-
wi itd. Trudno byoby zliczy prace naukowe historykw doby PRL, traktujce o walce
z reakcyjnym podziemiem i umacnianiu wadzy ludowej (jak si okazao ani owo pod-
ziemie nie byo reakcyjne, ani wadza komunistw nie bya ludowa). By uzasadni moralne
(i formalne) prawo komunistw do zniszczenia tych, ktrzy omielili si im przeciwstawi,
liderom i uczestnikom zbrojnego oporu wspomniani historycy i wspierajcy ich publicyci,
flmowcy i inni ludzie kultury dorabiali stosowne yciorysy obszarnikw, kuakw,
przedstawicieli klas uprzywilejowanych, a nawet kolaborantw, folksdojczw i ge-
stapowcw. Ludzie wiata nauki nie wahali si budowa sielankowego obrazu, z ktrego
wynikao, e niemal cae spoeczestwo w gruncie rzeczy popierao jak to okrelano
now, mod wadz, w konfikcie z ni za znaleli si ludzie nieprzystosowani do nor-
malnego ycia, wykolejeni i zdemoralizowani wojn awanturnicy oraz poszukiwacze przy-
gd. W schykowym okresie Polski ludowej pojawi si te nowy trend, goszcy, e opr
przeciw komunistycznej dyktaturze mia by jakoby nie zjawiskiem realnym i autentycznym,
lecz rzekomo jedynie prowokacj bezpieki, majc uzasadnia represje stosowane w gruncie
rzeczy bez potrzeby wobec i tak ulegego spoeczestwa. Skutki tej natrtnie i konsekwent-
nie prowadzonej akcji propagandowej odczuwamy w sferze spoecznej do dzisiaj.
Sposb przedstawiania ludzi walczcych o niepodlego Polski prezentowany przez
komunistw mia ju dug tradycj. Zaborcy, zwaszcza zaborca wschodni rosyjski
przedstawiali uczestnikw naszych narodowych powsta jako nie tylko wichrzycieli i bun-
townikw, ale wrcz przestpcw. W dokumentacji wytwarzanej przez wadze carskie
ustawicznie przewija si zwrot szajka, uywany na okrelenie oddziau powstaczego
(partii powstaczej). Ksidz Stanisaw Brzzka, powstaczy kapelan, nasz narodowy boha-
ter ostatni, ktry pozosta na placu boju po zrywie Powstania Styczniowego, to dla Rosjan
tamtej epoki przywdca szczeglnie zuchwaej szajki, zoonej z najbardziej zagorzaych
157
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
przestpcw. Mino kil-
kadziesit lat i dla nowych
gospodarzy pastwa rosyj-
skiego, bolszewikw, ka-
dy przejaw aktywnoci na
rzecz niepodlegego pa-
stwa polskiego by aktem
dziaalnoci antysowiec-
kiej, kwalifkujcym si
do zastosowania sowiec-
kiego wymiaru sprawiedli-
woci (ktry kar mierci
lub wieloletni wyrok agru
obozu koncentracyjnego
mg wymierzy w try-
bie administracyjnym, bez moliwoci odwoania). Na tej podstawie ofcerowie i onierze
Wojska Polskiego uczestnicy walk o niepodlego w latach 19191920 oraz pracownicy
polskiego aparatu pastwowego ginli masowo w latach 19391940 z rk armii sowieckiej,
czerwonych milicji i NKWD. Dla Niemcw III Rzeszy Adolfa Hitlera onierze Armii Kra-
jowej i uczestnicy struktur Polskiego Pastwa Podziemnego to bandyci, a polskie oddziay
partyzanckie AK, NOW, NSZ, KN i BCH to bandy. Komunici rzdzcy Polsk po
1944 r., okrelajc uczestnikw zbrojnego ruchu niepodlegociowego jako bandytw, nie
wymylili zatem nic nowego, posugiwali si jedynie sprawdzonymi metodami faszowania
obrazu rzeczywistoci.
Gdy pochylimy si nad prawdziwymi yciorysami ludzi, ktrzy dowodzili onierzami
Wykltymi, nie znajdziemy wrd nich przedstawicieli warstw uprzywilejowanych tzw.
kapitalistw, arystokratw czy wielkich posiadaczy ziemskich. W ogromnej wikszoci byli
to synowie chopw, rzemielnikw, urzdnikw i ludzi wolnych zawodw. To pokolenie
wychowane w wolnej Polsce lat midzywojennych modzi nauczyciele, urzdnicy, lenicy,
ludzie gospodarujcy na wasnym zagonie, czsto wieo upieczeni maturzyci lub gimna-
zjalici. Nie zabraknie wrd nich take ludzi, ktrych dzi okrelilibymy przedstawicie-
lami zawodw elitarnych lub nawet intelektualistami (np. kpt. Leon Lech Beynar vel Pawe
Jasienica Nowina, w 1945 r. zastpca mjr. upaszki, dowdcy odtworzonej na Podlasiu
5. Brygady Wileskiej AK). Znajdziemy wrd nich take uczestnikw walki o niepodle-
go Polski w latach 19141920, wywodzcych si z wszystkich chyba formacji tej epoki,
jak i reprezentantw wszystkich opcji politycznych istniejcych w Polsce midzywojennej
(oprcz rzecz jasna komunistw, z zasady negujcych istnienie niepodlegego pastwa
polskiego). Nade wszystko naley jednak zauway, e organizatorzy zbrojnego oporu prze-
ciw komunistom to kontynuatorzy struktur Polskiego Pastwa Podziemnego. To bohaterowie
walki prowadzonej z totalitaryzmem niemieckim przez Wojsko Polskie we wrzeniu 1939 r.,
a w konspiracji przez Armi Krajow. Nawet co rzetelniejsi historycy doby komunistycz-
nej przyznawali, e kadra antykomunistycznego ruchu niepodlegociowego (reakcyjnego
podziemia i band) miaa za sob chlubn przeszo w konspiracji antyhitlerowskiej. Na
przykad jeden z wychowankw prof. Marii Turlejskiej (TW Kseni) ocenia, e 80 proc.
kadry Inspektoratu Podlaskiego Zrzeszenia WiN to ludzie, ktrzy do konspiracyjnej pracy
niepodlegociowej przystpili w cigu dwch pierwszych lat wojny!
2. szwadron 6. Wileskiej Brygady AK, 1947 r.
A
I
P
N
158
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
ENie powinnimy jednak postrzega ich jedynie jako epigonw Polskiego Pastwa Pod-
ziemnego. To ludzie, ktrzy stworzyli now jako byli pierwszymi, ktrzy zdecydowali
si stawi czoa wadzy nieludzkiej, komunistycznemu totalitaryzmowi. Powojenne pod-
ziemie, ze wzgldu na sw liczebno i szerokie poparcie spoeczne, powinno by postrze-
gane jako narodowe powstanie antykomunistyczne, bo w 1945 r. naleao do ok. 200 tys.
ludzi w konspiracji, w tym blisko 20 tys. w oddziaach partyzanckich i grupach samoobrony,
walczcych z broni w rku, w polskich mundurach i z orzekiem na czapce. Wraz z zaple-
czem spoecznym, ludmi niezaprzysionymi, ale udzielajcymi w rnej formie pomocy
konspiracji i partyzantce to masowy, kilkusettysiczny ruch niepodlegociowy. To zja-
wisko bezporednio wywodzce si z Wojska Polskiego armii II Rzeczypospolitej oraz
struktur wojskowych Polskiego Pastwa Podziemnego.
Organizatorzy zbrojnego ruchu antykomunistycznego w Polsce po 1944 r. reprezen-
tanci wszystkich warstw spoecznych i grup zawodowych to ofcerowie i podofcerowie
Wojska Polskiego. Najczciej ofcerowie i podofcerowie rezerwy, przedstawicieli suby
staej bowiem spotykamy wrd nich w mniejszej liczbie (gwnie dlatego, e zostali wybici
przez obu okupantw). Spjrzmy na gar typowych yciorysw przywdcw podziemia,
od Kresw poczynajc.
Polegy w boju z NKWD 21 sierpnia 1944 r. pod Surkontami ppk Maciej Kalenkiewicz
Kotwicz symbol polskiego protestu wobec oderwania od Polski poowy jej terytorium
pastwowego i przyczenia do Zwizku Sowieckiego to przedwojenny saper, ofcer su-
by staej, twrca idei cichociemnych. Porucznik Jan Borysewicz legendarny Krysia,
ktry poleg w walce z NKWD 21 stycznia 1945 r. pod Kowalkami to absolwent semina-
rium nauczycielskiego, ofcer suby staej z 41. pp WP. Dowdca IV batalionu 77. pp AK,
ppor. Czesaw Zajczkowski Ragner, uznany przez Sowietw za osob stwarzajc naj-
wiksze zagroenie dla ich wadzy na anektowanych Kresach Pnocno-Wschodnich, to
urzdnik z Lidy, przedwojenny podchory rezerwy cznoci (poleg 3 grudnia 1944 r.
pod Nieciecz). Major Zygmunt Szendzielarz upaszka, komendant 5. Brygady Wileskiej
walczcej do 1947 r. to dowdca szwadronu 4. puku Uanw Zaniemeskich (Krzy Vir-
tuti Militari za 1939 r.). Dwaj kolejni dowdcy 6. Brygady Wileskiej walczcej do 1952 r.,
kpt. Wadysaw ukasiuk Mot i kpt. Kazimierz Kamieski Huzar to przedwojenny
podofcer rezerwy 3. psk z Wokowyska i podchory suby staej z 9. psk z Grajewa. Le-
gendarny Zapora Hieronim Dekutowski to przedwojenny maturzysta, cichociemny,
ofcer WP i AK. Zwycizca z Lasu Stockiego, gdzie partyzanci zadali jedn z najwikszych
klsk NKWD, kpt. Marian Bernaciak Orlik, to urzdnik pocztowy, podchory rezerwy
artylerii z 2. pac z Chema. Major Jerzy Jaskulski Zagoczyk, przedwojenny nauczyciel,
dowdca Zwizku Zbrojnej Konspiracji (Inspektoratu WiN Radom), swj udzia w wojnie
rozpoczyna w 1939 r. jako podchory rezerwy kawalerii. Nauczyciel spod Radomska,
kpt. Zbigniew Sojczyski Warszyc, twrca Konspiracyjnego Wojska Polskiego, to przed-
wojenny porucznik rezerwy piechoty. Legenda Podhala, dowdca najwikszego zgrupowa-
nia partyzanckiego w Polsce poudniowej, Jzef Kura Ogie to podofcer KOP. Jeden
z ostatnich dowdcw niezomnego Podlasia, polegy w sierpniu 1954 r. mjr Jan Tabortowski
Bruzda, to w 1939 r. porucznik WP z pocigu pancernego Danuta.
Wyliczenia tego rodzaju mona by mnoy bardzo dugo. Nasuwa si jedno spostrzee-
nie bez kadry przedwojennego Wojska Polskiego, majcej za sob heroiczne lata suby
w wojskowych strukturach Polskiego Pastwa Podziemnego, nie byoby adnej powanej
konspiracji i partyzantki antykomunistycznej w latach powojennych.
159
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
I jeszcze jedna uwaga. Wikszo oddziaw polskiego powstania antykomunistycznego,
zwaszcza tych proweniencji poakowskiej, funkcjonowaa na co dzie wedug regulaminw
Wojska Polskiego. Obowizywaa w nich cisa dyscyplina i zasady charakterystyczne dla
regularnych jednostek WP. Uyway oznacze (orzeki w koronie) i mundurw Wojska Pol-
skiego. Na zachowanych fotografach onierzy Wykltych moemy niekiedy zauway na
ich bluzach mundurowych przedwojenne odznaki pukowe WP. I znacznie czciej ryn-
grafy z Matk Bosk Czstochowsk lub Ostrobramsk. Byo to z jednej strony nawizanie
do tradycji przedwojennego WP ryngrafw promocyjnych podchorackich lub podofcer-
skich, z drugiej strony za do rycerskich tradycji si zbrojnych I Rzeczypospolitej, wiele-
kro stajcych w obronie cywilizacji chrzecijaskiej (tym razem polskim onierzom przy-
szo walczy ze znacznie groniejsz ni wiat islamu antycywilizacj komunistyczn).
Jednak to nie mundur czyni z Wykltych onierzy Najjaniejszej Rzeczypospolitej. Nie
przesdzaa tego take kadra ofcerska przedwojennego WP. Wszak w utworzonym przez
komunistw ludowym Wojsku Polskim take znajdziemy, przynajmniej do koca lat
czterdziestych, gar przedwojennej kadry ofcerskiej. Jednak formacja ta, cho w polskich
mundurach, suya obcej sprawie i obcej sile (mona powiedzie o nich tak, jak napisa to
prof. Chwalba o rodakach w wojsku carskim w XIX w. Polacy w subie Moskali lub jak
podsumujemy to sami Polacy w subie totalitarnego systemu komunistycznego z nie-
podleg Polsk nie miao to nic wsplnego). Do ostatniej chwili istnienia komunistycznej
dyktatury wojsko to, wyprane z dawnych polskich ideaw onierskich, skadao przysi-
g na wierno sojuszowi ze Zwizkiem Sowieckim i miao broni socjalizmu (komunizmu)
jak niepodlegoci, ktrej kraj nasz przecie wwczas nie mia...
Nie bdziemy w tym momencie wnika w motywacje ludzi, ktrzy z rnych wzgldw
musieli przywdzia mundur ludowego Wojska Polskiego to temat niezwykle ciekawy,
jednak wymagajcy zupenie osobnego omwienia. Jedno natomiast wymaga podkrelenia:
onierze Wyklci byli ostatnimi w XX w. onierzami polskimi, sucymi idei niepodle-
goci Polski, walczcymi z broni w rku o t niepodlego. I przede wszystkim ta wanie
okoliczno wpisuje ich w najchlubniejsze tradycje Wojska Polskiego.
Gdy mylimy o onierzach Wykltych, si rzeczy nasuwa si porwnanie z ich po-
przednikami, ludmi, ktrzy w XIX i XX w. wielokrotnie, w sytuacjach zupenie bezna-
dziejnych i nierokujcych widokw na powodzenie akcji ornej, chwytali za bro w imi
wartoci najwyszych. W gruncie rzeczy obraz oporu stawianego po wojnie przeciw uzur-
patorskim rzdom komunistw przyniesionym na sowieckich bagnetach nie tak wiele rni
si od owych chlubnych epizodw z dziewitnastowiecznej przeszoci. Opisy epizodw po-
wstaczych 1863 r. jako ywo kojarz si z opisami dotyczcymi niepodlegociowej party-
zantki lat okupacji niemieckiej oraz ostatnimi lenymi lat czterdziestych i pidziesitych
minionego stulecia.
onierze Wyklci walczyli o wolno Polski tak jak ich poprzednicy z lat niewoli i za-
borw bohaterowie powsta narodowych, zwaszcza partyzanci 1863 r.; jak uczestnicy for-
macji walczcych o odzyskanie niepodlegoci w I wojnie wiatowej i wojnie bolszewickiej;
jak onierze Wrzenia 1939 r. i Armii Krajowej oraz innych wojskowych struktur Polskiego
Pastwa Podziemnego. Stanowi jeden z najchlubniejszych elementw tradycji si zbrojnych
wolnej Polski byli polskimi onierzami walczcymi o niepodlego swej ojczyzny, wol-
no czowieka i wiar przodkw.
160
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EbohDan PiTKa
dEPoRTaCja do KL auSCHWITZ
KS. jZEFa oLESZaKa
W WIETLE aKT GESTaPo
Przyczynami deportacji Polakw do niemieckich obozw koncentra-
cyjnych, w tym KL auschwitz, byy m.in. ich dziaalno w rnych
organizacjach konspiracyjnych, dokonywane przez nich narusze-
nia niemieckiego ustawodawstwa okupacyjnego przede wszystkim
przepisw hitlerowskiego prawa pracy oraz aresztowania w wyniku
odwetowych akcji okupanta sprowokowanych dziaaniami polskiego
podziemia. niejednokrotnie osadzenia Polakw w obozach kon-
centracyjnych byy spowodowane przyczynami, ktrych nie mona
zakwalifkowa do podanych powyej i ktre pozornie wyglday
na agodniejsze przewinienia. naleay do nich m.in. rne formy
demonstrowania uczu patriotycznych czy wyraanie wtpliwoci
odnonie do zwycistwa niemiec w toczcej si wojnie
1
.
Przykadem takiego postpowania okupanta jest deportacja do KL Auschwitz katolickiego
duchownego, ks. Jzefa Olszaka proboszcza parafi Kuzie w diecezji omyskiej na terenie
powiatu ostrockiego.
Zosta on zarejestrowany w KL Auschwitz 23 grudnia 1941 r. pod numerem 25011 jako
wizie polityczny-Polak (Schutzhftling Pole)
2
. Przywieziono go do obozu dzie wczeniej
w jednoosobowym transporcie
3
z aresztu gestapo w Pocku, skd zosta skierowany przez kie-
rownicz placwk gestapo dla rejencji ciechanowskiej
4
. Powodem aresztowania i deportacji
do obozu ks. Olszaka byy jego wypowiedzi, uznane przez gestapo za antyniemieckie.
Po zakoczeniu kampanii wrzeniowej na plebanii w Kuziach umieszczona zostaa kwa-
tera dowdztwa 1. batalionu 312. puku piechoty Wehrmachtu. Od tego czasu ks. Olszak by
1
P. Setkiewicz, Przyczyny osadzania w obozie koncentracyjnym Auschwitz obywateli polskich,
Polakw i ydw, Pro Memoria (Owicim) 2009, nr 2 (29), s. 6165.
2
Archiwum Pastwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau (dalej: APMA-B), D-Au I-2/252, Listy
winiw przybyych do obozu (Zugangslisten), t. 5, k. 485; Zbir korespondencji. Korespondencja nr
7164/91 dot. Jzefa Olszaka.
3
APMA-B, IZ-11/Gestapo Ciechanw/59, Akta ledztwa przeciwko Jzefowi Olszakowi, t. 58,
k. 280.
4
Na terenie wchodzcej w skad Prus Wschodnich rejencji ciechanowskiej policja niemiecka bya
podporzdkowana wyszemu dowdcy SS i policji w Krlewcu. Kierowniczy urzd gestapo dla re-
jencji ciechanowskiej mieci si w Pocku (Staatspolizeistelle Zichenau/Schrttersburg). Placwka ta
miaa swoj ekspozytur w Ciechanowie (Aussenstelle Zichenau), dwa komisariaty policji: w Modli-
nie i w Ostroce oraz dwie placwki policji granicznej: w Modlinie i Putusku. Por. B. Grczyska-
Przybyowicz, ycie gospodarczo-spoeczne na ziemiach polskich wczonych do Prus Wschodnich
w okresie okupacji hitlerowskiej, Ciechanw 1989, s. 1516.
161
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
naraony na codzienne kontakty z niemieckimi ofcerami i onierzami. Jeden z miejscowych
rolnikw 21 grudnia 1939 r. przyby na plebani, by wywiza si z obowizkowych do-
staw drzewa (kontyngentw) dla Wehrmachtu. Jego spraw zaatwia szeregowiec Helmut
Fietkau, ktry ze wzgldu na znajomo jzyka polskiego (by moe pochodzi z terenu Prus
Wschodnich lub Pomorza) peni funkcj tumacza we wspomnianym puku. Rozmowie ich
przysuchiwa si ks. Olszak. Przypuszczalnie stajc w obronie rolnika, mia on w pewnym
momencie zauway, e Niemcy nie maj prawa pobiera od polskich chopw ekwiwalen-
tw pieninych za drzewo, poniewa las jest polski. Midzy ksidzem a niemieckim onie-
rzem doszo do wymiany zda. Wedle relacji Fietkaua proboszcz parafi w Kuziach powie-
dzia, e Niemcy przegraj wojn, opuszcz Polsk na czworakach i bd umiera z godu;
e zaoga pancernika Admiral Graf Spee dlatego zatopia wasny okrt, poniewa Niemcy
s zbyt tchrzliwi, by walczy, oraz e nigdy nie wygraliby wojny z Polsk, gdyby doszo do
walki wrcz midzy wojskami polskimi i niemieckimi. Relacj na temat rozmowy z ksidzem
Fietkau zoy swoim przeoonym w formie protokou, ktry nastpnie przekazano placwce
gestapo w Ostroce.
Gestapo aresztowao ks. Olszaka 15 stycznia 1940 r. Zosta on osadzony w wizieniu
sdowym w Ostroce. Podczas prowadzonego ledztwa ksidz zaprzecza wikszoci przy-
pisywanych mu wypowiedzi. Przyzna jedynie, e do tej na temat pancernika Admiral Graf
Spee zosta sprowokowany przez Fietkaua, ktry mia stwierdzi, i Niemcy pokonali Polsk
w cigu tygodnia. Ksidz uwaa, e caa sprawa stanowi zemst Fietkaua z powodu uwag,
ktre wczeniej ksidz czyni pod jego adresem w zwizku z zainteresowaniem onierza
dziewczyn suc na plebanii
5
.
Omawiana sprawa nie jest tylko efektem nieostronej wypowiedzi ks. Olszaka. Trzeba
j rozpatrywa w wymiarze szerszym. Samozatopienie pancernika Admiral Graf Spee
17 grudnia 1939 r. w rezultacie bitwy u ujcia La Platy byo pierwsz porak Niemiec
w II wojnie wiatowej. Informacja o tym wydarzeniu odbia si gonym echem m.in. w oku-
powanej przez Niemcy Polsce, budzc nadzieje Polakw zdruzgotanych klsk wrzeniow
i narastajcym terrorem okupanta na rozpoczcie ofensywy na froncie zachodnim, gdzie
trwaa w tym czasie tzw. dziwna (lub siedzca) wojna. Militarny incydent z pancernikiem
Admiral Graf Spee urs w oczach spoeczestwa polskiego do rozmiarw wielkiej bitwy
morskiej stoczonej przez fot brytyjsk i niemieck na poudniowym Atlantyku. Na temat tej
bitwy zaczy kry wieci wyolbrzymiajce rozmiary niemieckiej klski oraz zapowiadaj-
ce rych ofensyw aliantw na froncie zachodnim i wojenn przegran Niemiec.
Na przeomie roku 1939/1949 nastpio te nasilenie terroru niemieckiego na okupowa-
nych ziemiach polskich, czego przejawem byo m.in. rozstrzelanie w nocy z 26 na 27 grudnia
1939 r. 107 mieszkacw podwarszawskiego Wawra w odwet za zabjstwo na tle krymi-
nalnym dwch onierzy niemieckich oraz fala aresztowa, gwnie w rodowiskach inteli-
genckich
6
. Agenci gestapo prawdopodobnie otrzymali w tym czasie polecenie informowania
o kadej antyniemieckiej lub patriotycznej wypowiedzi ze strony Polakw.
Nie ma dowodu na to, e takim agentem by szeregowiec Fietkau. W jego zachowaniu
jednak jest zauwaalne, e usyszawszy wypowied ksidza Olszaka na temat zatopionego
5
APMA-B, IZ-11/Gestapo Ciechanw/59, Akta ledztwa przeciwko Jzefowi Olszakowi, t. 58,
k. 247255, 257 i 262267.
6
C. Madajczyk, Polityka III Rzeszy w okupowanej Polsce, Warszawa 1970, t. II, s. 238 i 385;
T. Szarota, Okupowanej Warszawy dzie powszedni, Warszawa 1988, s. 8890.
162
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Epancernika, prowokowa go do dalszych wypowiedzi na temat kampanii wrzeniowej i odwa-
gi onierzy niemieckich.
Nieostrone wypowiedzi ksidza nie byy te zapewne przypadkiem odosobnionym.
W pierwszych miesicach okupacji spoeczestwo polskie nie zdawao sobie jeszcze spra-
wy z tego, czego moe si spodziewa ze strony hitlerowskiego pastwa niemieckiego.
Jedynym dowiadczeniem, jakie wwczas mieli Polacy w odniesieniu do okupanta niemie-
ckiego, byo to z czasu zaboru pruskiego (na ziemiach zachodnich) i okresu okupacji nie-
mieckiej z lat 19151918 w byym Krlestwie Kongresowym. Szczeglnie ta ostatnia miaa
opini bardziej cywilizowanej ni wczeniejszy zabr rosyjski. Polakom, ktrzy pamitali
zabr pruski i okupacj niemieck z okresu I wojny wiatowej, bya znana germanizacja
i rne administracyjne ograniczenia, ale nie byy znane apanki, tortury, publiczne egze-
kucje i obozy koncentracyjne. Dlatego w pocztkowym okresie okupacji jesieni 1939 r.
w spoeczestwie polskim spotykano zachowania, ktre na pewno nie zdarzyyby si np.
w roku 1942, kiedy Polacy ju wiedzieli, co grozi im ze strony niemieckiego okupanta.
Nabywanie dowiadczenia w pocztkowym okresie okupacji niestety pocigao za sob
ofary. Naley przypuszcza, e gdyby proboszcz parafi Kuzie rozmawia z szeregowcem
Wehrmachtu nie w grudniu 1939 r., ale w 1940 lub 1941 r., byby o wiele ostroniejszy albo
nie rozmawiaby z nim wcale.
Cay ciar oskarenia przeciw ks. Jzefowi Olszakowi opiera si wycznie na zezna-
niach Helmuta Fietkaua. Ponadto za elementy obciajce gestapo uznao znalezione podczas
rewizji na plebanii dwa wykazy personalne czonkw parafalnej grupy modlitewnej i osb
wspierajcych materialnie Koci oraz jedn sztuk polskiego sukna wojskowego.
Sd specjalny (Sondergericht) przy sdzie krajowym w Ciechanowie 10 kwietnia 1940 r.
skaza ks. Olszaka na kar jednego roku i szeciu miesicy wizienia za wykroczenie przeciw
ustawie o zdradzie Rzeszy Niemieckiej oraz pokrycie kosztw procesu. Kar t, bez zalicze-
nia okresu przebywania w areszcie ledczym, odby on w wizieniu karnym w Pocku. Nie
doczeka si jednak zwolnienia, ale 10 padziernika 1941 r. pozosta w areszcie do dyspozy-
cji gestapo. Nastpnie kierownicza placwka gestapo dla rejencji ciechanowskiej z siedzib
w Pocku wystpia do Gwnego Urzdu Bezpieczestwa Rzeszy (RSHA) w Berlinie o ob-
jcie ks. Olszaka tzw. aresztem ochronnym na czas nieokrelony (Schutzhaft bis auf weiteres),
czyli skierowanie go do obozu koncentracyjnego. Gestapo uznao ksidza za fanatycznego,
wrogiego Niemcom Polaka, bdcego na dodatek przedstawicielem polskiej inteligencji.
Zwrcono uwag, e jako polski duchowny bdzie on dziaa na szkod Rzeszy, pobudzajc
ide oporu wrd ludnoci polskiej
7
.
Szef RSHA, SS-Obergruppenfhrer Reinhard Heydrich, 5 listopada 1941 r. nakaza de-
portacj ks. Olszaka do KL Auschwitz, stwierdzajc w uzasadnieniu, e: na podstawie jego
fanatycznego nastawienia do polskoci naley oczekiwa, e w wypadku przedwczesnego
zwolnienia po odbyciu kary ponownie ustosunkuje si on szkodliwie do pastwa (auf
Grund seiner fanatischen Einstellung zum Polentum zu erwarten steht, dass er bei vorzeitiger
Freilassung nach Verbssung sich erneut Staatsabtrglich verhalten wird)
8
.
W dziaaniach gestapo w odniesieniu do ks. Olszaka przejawio si zatem denie do
eliminacji Polaka, ktrego win bya przynaleno do tzw. warstwy kierowniczej, czyli
7
APMA-B, IZ-11/Gestapo Ciechanw/59, Akta ledztwa przeciwko Jzefowi Olszakowi, t. 58,
k. 251, 255, 259 260, 263, 267271.
8
Ibidem, k. 272273.
163
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
inteligencji, oraz manifestacyjnie okazywany patriotyzm. Ponadto kierowanie do obozw
koncentracyjnych winiw, ktrzy odbyli zasdzon kar, byo praktyk do powszechnie
stosowan wobec Polakw na tzw. ziemiach wcielonych do Rzeszy, stanowic jeden z ele-
mentw polityki eksterminacyjnej okupanta
9
.
Deportacja ksidza do KL Auschwitz nastpia w siedem tygodni po wydaniu decyzji
przez RSHA, a na dwa dni przed witami Boego Narodzenia 1941 r. Nie mona oprze si
refeksji, e dat t gestapo wybrao celowo, wyraajc w ten sposb pogard dla duchowne-
go katolickiego.
Z wpisu w ksice stacji rentgenowskiej rewiru winiarskiego w KL Auschwitz wynika,
e ju na pocztku stycznia 1942 r. ks. Olszak zachorowa na zapalenie puc (Pneumonie)
10
.
Jako ofcjaln przyczyn jego zgonu, ktry nastpi w KL Auschwitz 29 marca 1942 r., po-
dano niewydolno minia sercowego (Myocardinsuffzienz). Nie mona jednak wykluczy,
e zosta zamordowany. Mia 46 lat
11
.
Jednostkowy przykad deportacji ks. Jzefa Olszaka do KL Auschwitz pokazuje ogromn
skal terroru hitlerowskiego wobec Polakw. Ju tylko same wypowiedzi lub zachowania,
ktre zostay uznane za antyniemieckie, skutkoway brutalnymi represjami prowadzcymi
w konsekwencji nawet do utraty ycia. Terror taki mia na celu nie tylko zdawienie w za-
rodku wszelkich przejaww oporu wobec okupanta, ale wpisywa si w realizacj perspek-
tywicznego zaoenia hitlerowskiej polityki okupacyjnej, jakim bya depolonizacja okupo-
wanych ziem polskich w pierwszej kolejnoci przez usunicie z nich elementu najbardziej
wiadomego politycznie i narodowo.
ANEKS
Sprawozdanie o antyniemieckich wypowiedziach ksidza proboszcza Jzefa Olszaka
z Kuzi do rolnika Kowalczyka w obecnoci tumacza, szeregowca Fietkau
Odpis: 1. batalion 312 puku piechoty. Kuzie, 28.12.1939 r.
21.12.1939 stawi si rolnik Kowalczyk z Kuzi, eby zaofarowa odszkodowanie za skra-
dzione drewno, ktre wedug zarzdzenia leniczego Schrage z ysej powinien dostarczy
wojsku. Wwczas do rozmowy pomidzy tumaczem a Polakiem wmiesza si nieproszony
polski proboszcz i wyrazi si w jzyku polskim nastpujco:
Las jest polski i powinien polski pozosta. Niemcy ju wszystko z Polski wydarli,
eby prowadzi wojn, i my jeszcze przyjdziemy odebra pienidze za drewno, poniewa
drewno bdzie polskie jak dotychczas. Niemieccy onierze opuszcz jeszcze raz Polsk na
czworakach i Niemcy bd umiera z godu jak w ostatniej wojnie. Poniewa nie maj nic do
arcia, wszystko wydzieraj z Polski.
9
C. uczak, Pod niemieckim jarzmem (Kraj Warty 19391945), Pozna 1996, s. 31.
10
APMA-B, D-Au I-5/5, Ksika szpitala winiarskiego stacja rtg, t. 5, k. 23, 42, 97.
11
APMA-B, D-Au I-3/1/2, Ksika stanw dziennych obozu (Strkebuch), t. 2, k. 397; ibidem,
Ksigi zgonw. Akt zgonu nr 4007/1942 winia Jzefa Olszaka; ibidem, IZ-11/Gestapo Ciecha-
nw/59, Akta ledztwa przeciwko Jzefowi Olszakowi, t. 58, k. 282285; W. Jacewicz, J. Wo (red.),
Martyrologium polskiego duchowiestwa rzymskokatolickiego pod okupacj hitlerowsk w latach
19391945, Warszawa 1978, zeszyt II, s. 184, zeszyt III, s. 308.
164
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EOdnonie do zaogi pancernika Graf Spee wyrazi si on, e Niemcy s zbyt tchrzliwi,
by walczy, i dlatego zatopili okrt wojenny. Nigdy nie wygralibymy kampanii polskiej,
gdyby w walce wrcz stan mczyzna przeciw mczynie. Niniejszym potwierdzam, e
proboszcz Olszak poczyni te wypowiedzi w mojej obecnoci.
Podpisa: szeregowiec Helmut Fietkau
Szeregowiec Fietkau zoy swoje owiadczenie do protokou w obecnoci kapitana Dzio-
baki i podporucznika Klarhfera.
*
Notatka placwki zamiejscowej gestapo w Ostroce, dotyczca domniemanych antynie-
mieckich wypowiedzi ksidza proboszcza Jzefa Olszaka
Tajna Policja Pastwowa. Kierownicza placwka Policji Pastwowej dla rejencji ciecha-
nowskiej. Placwka zamiejscowa w Ostroce. Ostroka, 17 stycznia 1940. Nr II 41/40.
Dotyczy: antypastwowych wypowiedzi ksidza proboszcza Jzefa Olszaka
Na podstawie zaczonego doniesienia placwka w Ostroce przeprowadzia 15.1.1940
w Kuziach szczegowe czynnoci ledcze. Po raz pierwszy uczestniczyli w nich dowdca
1. batalionu 312. puku piechoty i adiutant tego batalionu, ktrzy od pewnego czasu mieszkali
u proboszcza Olszaka. Obaj panowie zgodnie zadeklarowali, e dotychczas nie mieli adne-
go spostrzeenia, ktre pozwolioby wywnioskowa, e obwiniony byby wrogo nastawiony
wobec Niemcw. Sucy jako tumacz przy batalionie szeregowiec Fietkau by jednake
bezwarunkowo wiarygodny i jego informacjom mona niewtpliwie da wiar.
Szeregowiec Fietkau przy powtrnym przesuchaniu przez niej podpisanego powtrzy
zeznania, ktre ju zoy 28.12.39 w obecnoci pana kapitana Dziobaki i jeszcze doda,
e w adnym razie si nie pomyli, proboszcz Olszak wypowiedzia si tak, jak on poda.
Fietkau nie potraf dobrze pisa i czyta po polsku, ale mwi bardzo pynnie.
Obwiniony najpierw zdecydowanie zaprzeczy ciarowi zarzucanych mu wypowiedzi
i utrzymuje, e nie wypowiada si przeciw Niemcom. Fietkau utrzyma swoje zeznania take
przy konfrontacji z obwinionym. Z widocznym zakopotaniem proboszcz Olszak przyzna
teraz, e jednak artowa z onierzem. Zosta przy tym le zrozumiany przez Fietkaua.
Krytyczna rozmowa pomidzy proboszczem Olszakiem i szeregowcem Fietkau wedle jego
informacji zostaa przeprowadzona w obecnoci pewnego gospodarza w kuchni proboszcza. Su-
ca proboszcza zechciaa tylko czciowo zosta podczas tej rozmowy w kuchni i nie przy-
suchaa si. Wspomniany w doniesieniu gospodarz Bolesaw Kowalczyk odpad jako wia-
dek. Uwaa on, e 21.12.39 wprawdzie by w sztabie batalionu na plebanii, ale nie rozmawia
z szeregowcem Fietkau i proboszczem. Fietkau te nie potraf z pewnoci poda przy swoim
pierwszym przesuchaniu nazwiska gospodarza. Teraz okazao si bdem wzicie rolnikw na
wiadkw. Dochodzenia prowadzone przez placwk zewntrzn we wsppracy z 1. batalionem
312. puku piechoty wrd okoo 25 kwalifkujcych si rolnikw nie przyniosy rezultatu.
Szeregowiec Fietkau nie potraf poda w konfrontacji z pewn liczb rolnikw, kto wic
faktycznie by obecny przy wymianie zda z proboszczem Olszakiem, o ktrej mowa.
Poniewa ze wzgldu na surowe katolickie nastawienie polskiego chopstwa take pod-
czas dochodzenia wobec nastpnych wiadkw nie mona liczy na pozytywne zeznania,
a wiadek Fietkau po dobitnym napomnieniu do mwienia prawdy, uwzgldniajc konse-
165
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
kwencje faszywego oskarenia, podtrzyma swoje zeznania, zwaszcza w konfrontacji z pro-
boszczem Olszakiem, dochodzenia zostay przerwane.
Proboszcz Olszak zosta tymczasowo aresztowany przez niej podpisanego 15.1.1940
o godzinie siedemnastej po poudniu w swoim mieszkaniu w Kuziach i po przewiezieniu
samochodem subowym dostarczony tego samego dnia do wizienia sdowego w Ostroce
do dalszej dyspozycji kierowniczej placwki gestapo dla rejencji ciechanowskiej.
Podczas przeprowadzonego rwnoczenie u proboszcza Olszaka przeszukania mieszkania
zostay zabezpieczone 2 wykazy osobowe i 1 sztuka polskiego sukna wojskowego. O pocho-
dzeniu tego sukna proboszcz Olszak nie potraf udzieli adnych wiarygodnych informacji,
a kupna te nie stwierdzono. W jego przypadku chodzi oczywicie o fanatycznego Polaka,
ktry wedle zupenie wiarygodnych zezna wiadka Fietkaua bez wtpienia wypowiada si
w obciajcym go sensie przeciw Niemcom.
Boger, sekretarz kryminalny
*
Protok przesuchania ksidza proboszcza Jzefa Olszaka przez placwk zamiejscow
gestapo w Ostroce z 17 stycznia 1940 r.
Tajna Policja Pastwowa. Kierownicza placwka Policji Pastwowej dla rejencji ciecha-
nowskiej. Placwka zamiejscowa w Ostroce. Ostroka, 17 stycznia 1940. Nr II 41/40.
Protok przesuchania
Sprowadzony z wizienia sdowego w Ostroce stawi si Polak Jzef Olszak, proboszcz
katolicki, ur. 14.11.1896 w Czerwonem, pow. oma, syn zmarego Piotra O. i zmarej Sa-
lomei z domu Olszak, zamieszkay w Kuziach, pow. Ostroka, i pouczony na okoliczno
przesuchania oraz napomniany do mwienia prawdy zezna, co nastpuje:
Wychowaem si z dalszym szeciorgiem rodzestwa od moich rodzicw. Gdy miaem
3 lata, zmara moja matka. Mj ojciec nastpnie oeni si po raz drugi.
W Czerwonem uczszczaem cztery lata do szkoy powszechnej. Nastpnie przez sze lat
chodziem do gimnazjum w omy. W osiemnastym roku ycia wstpiem do katolickiego se-
minarium duchownego, poniewa postanowiem zosta ksidzem. Przez rok byem najpierw
w seminarium w Sejnach, pow. Suwaki, a nastpnie trzy lata w seminarium petersburskim.
Po wybuchu rewolucji rosyjskiej przybyem do Warszawy, gdzie byem rok, a potem jeszcze
p roku w seminarium w omy. Egzamin na duchownego zoyem w omy.
W latach 19201925 byem wikarym w rnych miejscach, a mianowicie w nastpujcych:
Kobylin, pow. Wysokie Mazowieckie, apy koo Biaegostoku, Bargw, pow. Augustw, Raj-
grd, pow. Grajewo, Zambrw, pow. oma, i Augustw. W 1925 r. otrzymaem od biskupa
omyskiego moje pierwsze probostwo w Zotoryi, pow. Wysokie Mazowieckie, gdzie byem
do 1931 r. Nastpnie zostaem przeniesiony do Burzyna, pow. oma. Tam byem proboszczem
do wrzenia 1938 r. W tym czasie zostaem przeniesiony na moje obecne probostwo do Kuzi.
Jako proboszcz nigdy nie zajmowaem si polityk i jeszcze nigdy nie naleaem do ja-
kichkolwiek organizacji politycznych i wiatowych. Powicaem si zawsze duszpasterstwu.
Na moim wczeniejszym probostwie byem czonkiem zarzdu stowarzyszenia katolickiego.
W Kuziach nie istnieje dzisiaj adne samodzielne stowarzyszenie katolickie.
166
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EZeznanie przesuchiwanego odnonie do tego, e podczas przeszukania domu zosta zna-
leziony wykaz czonkw III zakonu
12
; proboszcz Olszak wyjani:
Jest prawd, e w mojej parafi istnieje jeszcze III zakon. Nale do niego gwnie star-
sze kobiety. Zbieraj si w kady pierwszy pitek miesica. Spotkania te odbyway si na
przemian w kancelarii parafalnej i prywatnym mieszkaniu. Wygaszaem przy tym, oprcz
piewu i modlitwy, tylko religijne kazania. Ostatnie zebranie odbyo si w pierwszy pitek
stycznia 1940 r., a mianowicie w kociele.
Powiedziaem teraz na pewno prawd, e w mojej parafi na pewno nie istniej inne orga-
nizacje katolickie.
Inny znaleziony przy mnie wykaz osobowy przedstawia list czonkw parafi, ktrzy
dobrowolnie udzielaj Kocioowi wsparcia w formie dostaw drewna i podwody.
Byo mi wiadome, e chopi z mojej parafi wykonywali dostawy drewna dla wojsk nie-
mieckich. Nie wystpowaem nigdy w adnym wypadku przeciw takim dostawom ani nie
podjudzaem moich chopw, eby ich zaniechali. Oddaem do dyspozycji niemieckim ofce-
rom moj plebani i daem im wszystko, co mogem. Nie mam nic przeciw Niemcom i nigdy
take nie podjudzaem przeciwko nim ludnoci. Przeciwnie, mwiem moim chopom, kt-
rzy po odejciu wojsk polskich i podczas obecnoci Niemcw wci na nowo kradli drzewo
z lasu, e nie naley tego robi.
Zeznanie przesuchiwanego: Jeli take dzisiaj nie mog sobie wicej przypomnie daty,
tak wiem, e byem razem z onierzem Fietkau jeden raz w mojej kuchni. Nie wiem, kto
by jeszcze z nami w tym momencie. Fietkau wada jzykiem polskim i swego czasu take
rozmawiaem z nim tak po niemiecku, jak i po polsku. Fietkau wyrazi si m.in., e niemieccy
onierze opanowali cakowicie Polsk w cigu tygodnia. Odpowiedziaem mu, e take Po-
lakom byo zbyt ciko walczy z Niemcami. Skutkiem tego chciaem troch zdenerwowa
onierza. Wyjaniem mu dlatego, e niemiecki pancernik Admiral Graf Spee wprawdzie
by ze stali, ale jednak nie pokona angielskich okrtw. Fietkau powiedzia wtedy, e akurat
byo za duo angielskich okrtw.
O czym jeszcze rozmawiaem z onierzem Fietkau, nie wiem dzisiaj wicej.
Zeznanie przesuchiwanego odnonie do informacji wiadka:
Nie czyniem obciajcych mnie wypowiedzi. Przypuszczam, e wiadek le mnie zro-
zumia. Myl take, e onierz jest na mnie zy dlatego, poniewa robiem mu wymwki
z powodu jego odnoszenia si do mojej sucej.
Jest wprawdzie moliwe, e artem powiedziaem co onierzowi, eby go zezoci,
co on zinterpretowa jako antyniemieckie nastawienie mojej osoby. Nie wiem wicej, co mu
za w szczegach przy tym powiedziaem. W kadym razie nigdy nie wyraziem tego, czym
jestem obciany. To nigdy nie odpowiadaoby mojemu nastawieniu, poniewa zawsze byem
przyjazny wzgldem onierzy niemieckich. Dalszych informacji nie mog udzieli.
Na tym protok zakoczono
Jzef Olszak
G. Kaniewski, tumacz
Boger, sekretarz kryminalny
12
Gestapo najwyraniej sugeruje istnienie organizacji konspiracyjnej w parafi ks. Olszaka.
Z dalszych zezna ksidza wynika jednak, e bya to parafalna grupa formacyjno-modlitewna. By
moe chodzi tu o tzw. wiecki Zakon Karmelitaski, zwany te III Zakonem Karmelitaskim.
167
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Sprawozdanie kocowe ze ledztwa prowadzonego przez gestapo przeciw ksidzu pro-
boszczowi Jzefowi Olszakowi
Sprawozdanie kocowe
Ksidz proboszcz Olszak po przesuchaniu na placwce zamiejscowej w Ostroce zosta
przekazany do dyspozycji kierowniczej placwki gestapo dla rejencji ciechanowskiej w tutej-
szym wizieniu sdowym.
W rezultacie powyszych dochodze obwiniony niewtpliwie wypowiada si w obec-
noci wiadka Fietkau w ostatnio podanym, antyniemieckim sensie. Olszak rozumie jzyk
niemiecki, chocia mwi tylko aman niemczyzn. Tego faktu najpierw si wypiera, jednak
w toku ledztwa, zgodnie z ustaleniami poczynionymi przez niej podpisanego, przyzna si
po ponownym przedstawieniu zarzutu. To, e obwiniony, chocia naley do stanu duchow-
nego, nie pozostaje w zgodzie z prawd, wynika std, e najpierw zaprzecza istnieniu orga-
nizacji kocielnej w swojej parafi, ale po okazaniu znalezionego przy nim wykazu czonkw
III zakonu istnienie takiego musia potwierdzi.
Kiedy wic zosta poddany przesuchaniu, poczynione przeze wypowiedzi podczas kry-
tycznej rozmowy z Fietkauem tumaczy jako rozmow bez znaczenia majc na celu zdener-
wowanie wiadka i insynuuje tym samym akt zemsty, tak wic fakt ten zyskuje szczeglne
znaczenie, e wanie najcisze wypowiedzi nie maj dla niego znaczenia lub nie chce sobie
nic wicej na ten temat przypomnie. Proboszcz Olszak zrozumia w wyrafnowany jezuicki
sposb wiadomo o zbliajcej si surowej karze i mimo wielokrotnych zezna wiadka
prbowa si broni.
Zabezpieczone u proboszcza Olszaka wykazy osobowe zostay wzite w depozyt przez tu-
tejsz placwk celem dalszej analizy. Zabezpieczone dalej polskie sukno wojskowe zostao
przekazane za powiadczeniem odbioru panu starocie powiatowemu w Ostroce.
Boger, sekretarz kryminalny
*
Wniosek kierowniczej placwki gestapo dla rejencji ciechanowskiej z siedzib w Poc-
ku do Gwnego Urzdu Bezpieczestwa Rzeszy w Berlinie o zastosowanie wobec ksidza
proboszcza Jzefa Olszaka tzw. aresztu ochronnego po odbyciu przez niego zasdzonej kary
wizienia i umieszczenie go w obozie koncentracyjnym
Tajna Policja Pastwowa. Kierownicza placwka Policji Pastwowej dla rejencji ciecha-
nowskiej z siedzib w Pocku IID-147/40. Pock, w padzierniku 1941 r.
1. Adnotacja: polski proboszcz Olszak do 10.10.41 odby kar 1 roku i 6 miesicy wizie-
nia z powodu wykroczenia przeciw ustawie o zdradzie ojczyzny. O. nie jest przeznaczony do
zwolnienia. Przeciwko niemu w Urzdzie IV C 2 Gwnego Urzdu Bezpieczestwa Rzeszy
w Berlinie postawiono wniosek o objcie aresztem ochronnym na czas nieokrelony i skiero-
wanie do obozu koncentracyjnego II stopnia.
2. Do Urzdu II D [zarzd obozw koncentracyjnych w RSHA B.P.] wnioskuje si o wy-
robienie 1 kwestionariusza osobowego i 2 kart kartoteki aresztu ochronnego.
3. Raport do Urzdu IV C 2 w Gwnym Urzdzie Bezpieczestwa Rzeszy w Berlinie.
168
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EDotyczy: wniosek o objcie aresztem ochronnym polskiego ksidza proboszcza Jzefa
Olszaka, ur. 14.11.1896 r. w Czerwonem, stanu wolnego, wyznania rzymskokatolickiego,
zamieszkaego w Kuziach, pow. Ostroka.
Akta sprawy: adnych.
Zaczniki: 1 kwestionariusz osobowy, 2 karty kartoteki.
Olszak zosta skazany 10.4.1940 przez sd specjalny przy sdzie krajowym w Ciecha-
nowie z powodu wykroczenia przeciw 1 ustp 1 ustawy o zdradzie ojczyzny na 1 rok
i 6 miesicy wizienia i pokrycie kosztw postpowania procesowego.
O. w obecnoci onierza niemieckich si zbrojnych dopuci si nastpujcej antynie-
mieckiej wypowiedzi:
Las jest polski i powinien polski pozosta. Niemcy ju wszystko z Polski wydarli, eby
prowadzi wojn, i my jeszcze przyjdziemy odebra pienidze za drewno, poniewa drewno
bdzie polskie jak dotychczas. Niemieccy onierze opuszcz jeszcze raz Polsk na czwora-
kach i Niemcy bd umiera z godu jak w ostatniej wojnie. Poniewa nie maj nic do arcia,
wszystko wydzieraj z Polski.
O zaodze pancernika Graf Spee wypowiedzia si nastpujco:
Niemcy s zbyt tchrzliwi, by walczy, i dlatego zatopili okrt wojenny. Nigdy nie wy-
gralibymy (rozumie przez to niemieckie siy zbrojne) kampanii polskiej, gdyby w walce
wrcz stan mczyzna przeciw mczynie.
O. odby swoj kar 10.10.1941 w wizieniu karnym w Pocku. Pozostaje on w areszcie
do dalszej dyspozycji mojej placwki.
W wypadku O. chodzi o fanatycznego, nastawionego antyniemiecko Polaka, ktry oprcz
tego naley do polskiej inteligencji. W wypadku jego uwolnienia mona oczekiwa, e po-
przez swj wpyw jako polski duchowny pobudzi idee oporu polskiej ludnoci i bdzie dziaa
na szkod Rzeszy.
Wnioskuj o zarzdzenie wobec Olszaka aresztu ochronnego na czas nieokrelony i skie-
rowanie do obozu koncentracyjnego.
Podpis nieczytelny
APMA-B, IZ-11/Gestapo Ciechanw/59, Akta ledztwa przeciw Jzefowi Olszakowi,
t. 58, k. 247271 (wszystkie teksty rdowe przetumaczono z jzyka niemieckiego).
169
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
Tomasz ceran, iPn byDGoszcz
PomyL,
Co Za nIEdoLa Bya...
LIST Z PaKoCI Z 1901 RoKu
Pako to szeciotysiczne miasteczko pooone w dolinie noteci nie-
daleko Inowrocawia. miejscowo ta uzyskaa prawa miejskie z rk
Kazimierza Wielkiego ju w 1359 r. W nastpnych wiekach przebie-
ga tdy wany szlak handlowy czcy Wielkopolsk z Pomorzem
Gdaskim. jednak miasto znane jest przede wszystkim z Kalwarii
Pakoskiej. Tworzy j cig kaplic pasyjnych, ktrych budow roz-
poczto w 1628 r. Kalwaria wci jest odwiedzana przez liczne
pielgrzymki.
W poowie lipca 2011 r. Alfred Fortuna, robotnik remontujcy jedn z kaplic, odnalaz
wmurowan w cian butelk. Niezwocznie o znalezisku poinformowa swojego kierowni-
ka Stanisawa Siembaba, a ten z kolei Zbigniewa Wojciechowskiego, przewodnika i kroni-
karza badajcego dzieje Kalwarii i miasta. W butelce zachowa si list z 9 sierpnia 1901 r.
Mimo e od jego napisania upyno niemal 110 lat, pasjonatowi historii Kalwarii udao si
odczyta dokument w caoci (ortografa oryginalna):
W tym roku bya kaplica remontowana, wic chcielim my sklep odnale, ale nie moglim,
bo sklep by wczas zawalony. Kaplica w ten czas co stojaa 250 lat wyranie dwiecie
piedziesit. wczas panowa cesarz niemiecki Wilhelm drugi i Wielkopolska bya znaj-
dowaa si pod zaborem pruskim. Polacy byli srogo przeladowani na kadym kroku. By
wwczas bardzo nieurodzajny rok. To ycie byo bardzo drogie, bo funt misa kosztowa
7079 fenigw niemieckich. Rzd niemiecki Polakw nigdzie do roboty publicznej nie da-
wa. Podatki pobiera, do wojska modzie nasz bra, mae dzieci do ich szkoy chodzili,
musieli si uczy po niemiecku, nie wolno byo takiemu dziecko po polsku mwi w szkole,
bo za kade sowo polskie odbierali baty. Hakata wczas polakoercy byli przez rzd (pru-
ski) popierany. Polakom tylko pysk kazano cicho trzyma. Bracie odnajdziesz te karteczk
w faszce, pomyl co za niedola bya na Polakw. Wwczas proszono Pana Boga o przy-
chylno dla wrogw niemcom. Pako 9 VIII 1901. Kazimierz Szmytkiewicz, Stanisaw
Grudziski, Andrzej Orzechowski.
Autorami listu byli najprawdopodobniej robotnicy, ktrzy na pocztku XX w. remonto-
wali kalwaryjskie kaplice. Kalwaria w Pakoci wiernie odtwarza ostatnie dni ycia Chrystu-
sa i skada si z 25 kaplic oraz kocioa Ukrzyowania. Robotnicy w 1901 r. umiecili bu-
telk z listem w kaplicy nr 10 nazwanej Kajfasz i wizienie. Miejscowa ludno nazywaa
j take kaplic Chrystusa Oplutego. Ewangelia wedug w. Jana mwi, e po pojmaniu
Chrystus traf najpierw do arcykapanw: Annasza i Kajfasza, a dopiero pniej by s-
dzony przez Poncjusza Piata. Kajfasz mia radzi ydom, e lepiej jest dla was, gdy jeden
czowiek umrze za lud, ni miaby zgin cay nard (J 11, 50).
Kaplica ta zostaa wybudowana w latach 16471650 z drewna i muru pruskiego, dlatego
te co jaki czas niezbdna bya jej renowacja. Ufundowaa j hrabina Ludmia Niemojewska
170
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
Ez Lubienia Kujawskiego. Podczas budowy wzorowano si na informacjach o oryginalnym
domu Kajfasza i celi Chrystusa na wzgrzu Synaj w Jerozolimie. Na kamiennym cokole
umieszczono barokowy posg Uwizionego Chrystusa. Robotnicy zapewne celowo wybrali
to miejsce, porwnujc niewol Syna Boego do niewoli, w jakiej znalaz si nard pol-
ski, pozostajcy ju od ponad wieku pod zaborem pruskim. Jak twierdzi Wojciechowski,
w kaplicy Kajfasz i wizienie czsto usysze mona byo sowa modlcych si Polakw:
Niech Ci bdzie cze i chwaa, eby Polska zmartwychwstaa, mj Jezu. Do dzi w wiel-
kopolskich kocioach piewa si pie O Panie Jezusie w piwnicy i przy supie. Jej pierwsze
sowa brzmi Uwa pobony czowiecze u siebie, co Pan ucierpia w piwnicy dla ciebie,
I cho serce twoje skamieniao, Paka by miao.
Z listu dowiadujemy si, e jego autorzy szukali sklepu (w gwarze wielkopolskiej), czyli
piwnicy, w ktrej symbolicznie by umieszczony posg Uwizionego Chrystusa. Jednak bya
ona zawalona i pomnik umieszczono w innym miejscu, dlatego musieli zmieni pierwotny plan
miejsca ukrycia dokumentu. Jak ustali Wojciechowski, najprawdopodobniej posg Chrystusa
zosta wydobyty z piwnicy podczas konsekracji kaplicy w 1797 r. i ustawiony w zachodniej
niszy budynku. Zamurowano take okna, przez ktre mona byo wczeniej oglda pomnik.
Piwnica i posg Chrystusa w niej stojcy byy owietlone uczywem. Kaplica bya otwarta
przez ca dob. Prawdopodobnie z przekazw rodzinnych robotnicy wiedzieli o jej istnieniu,
ale ostatecznie zdecydowali si umieci list nie w piwnicy, ale w cianie naprzeciw wejcia.
Kaplica Kajfasza bya pooona przy drodze, tzw. Kujawiance (StrzelnoPakoabiszyn
Nako), i czsto odwiedzali j podrni. Kaplica Kajfasz i wizienie i koci Ukrzyowania
to najczciej odwiedzane stacje w Kalwarii Pakoskiej.
Z treci dokumentu dowiadujemy si o represjach, jakie spotykay naszych rodakw y-
jcych w pastwie pruskim w okresie panowania cesarza Wilhelma II (18881918): dys-
kryminacji ekonomicznej, nakadaniu wysokich podatkw, poborze do wojska, dziaalnoci
osawionej Hakaty (polakoercw), czyli Zwizku Popierania Niemczyzny na Kresach
Wschodnich, przemianowanego pniej na Niemiecki Zwizek Kresw Wschodnich (Deu-
tscher Ostmarkenverein). Hakata dya do wynarodowienia Polakw przez wywaszczenie
z posiadanego majtku i germanizacj polskich dzieci, ktre za kade sowo wypowiedzia-
ne w szkole w ojczystym jzyku odbieray baty. Pruska administracja bya przekonana,
e za jzykiem idzie narodowo.
Warto pamita, e rok 1901 to czas sprzeciwu wobec nauczania religii w jzyku nie-
mieckim i wielu strajkw polskich dzieci w pruskich szkoach. Najbardziej znanym ich
przykadem jest strajk dzieci we Wrzeni, ktry odbi si szerokim echem na caym wiecie
(w Chicago w obronie polskich dzieci manifestowao 100 tys. osb). We Wrzeni najod-
waniejsi uczniowie podczas obowizkowego piewania pieni Ich bin ein Preusse sowo
Preusse zamieniali na Pole, a ksieczk do naboestwa napisan w jzyku niemiec-
kim ostentacyjnie dotykali przez szmatk, eby si nie ubrudzi.
W Pakoci do podobnego strajku dzieci w szkole doszo pi lat pniej 31 maja 1906 r.
Jak podaje Wojciechowski, zachowao si 248 pisemnych owiadcze rodzicw, ktrzy za-
kazywali dzieciom nauki religii w jzyku niemieckim. Przez kilka miesicy na przeomie lat
19061907 w caym zaborze pruskim odby si powszechny strajk szkolny, w ktrym brao
udzia ok. 93 tys. uczniw w ponad 1600 szkoach, co stanowio ponad poow wszystkich
polskojzycznych uczniw znajdujcych si pod panowaniem pruskim.
Analizujc tre listu, trudno te nie mie skojarze ze zwalczaniem wszystkiego co
polskie w Wielkopolsce i na Pomorzu Gdaskim w czasie II wojny wiatowej, kiedy Polak za
171
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
E
wypowiedzenie publicznie sw Jeszcze Polska nie zgina i powtrzenie ich po niemiecku
(noch ist Polen nicht verloren) trafa do obozu koncentracyjnego. Hitler, ktry wykorzysta
i pogbi wszystkie mity i stereotypy dotyczce Polakw powstae w XVIII i XIX w., nie
chcia powiela bdu Bismarcka i nie wierzy w masowy sukces germanizacji. Preferowa
za to masow eksterminacj bezporedni i poredni. Z kolei Albert Forster, Gauleiter i na-
miestnik Okrgu Rzeszy Gdask-Prusy Zachodnie, w wikszym stopniu kontynuowa dzie-
witnastowieczne metody germanizacji Polakw, m.in. przekonujc ich, e s Niemcami,
bo urodzili si w zaborze pruskim, i musz si wpisa na niemieck list narodowociow.
Warto zwrci uwag take na ostatnie zdanie z listu, ktre naley rozumie jak si
wydaje jako apel o pomylno dla wszystkich wrogw Niemiec. Jeeli przyjmiemy ten
sposb interpretacji, wiadczyoby to o duej mdroci i przenikliwoci autorw listu. Jak
wiadomo, Polacy nie byli w stanie odzyska niepodlegoci wycznie wasnymi siami i do-
piero sprzyjajca sytuacja midzynarodowa w 1918 r. oraz klska II Rzeszy Niemieckiej
stworzyy warunki dla odrodzenia si pastwa polskiego. Ta oczywista, cho czsto niedo-
strzegalna prawda pozostaa aktualna take w roku 1945 i 1989.
Czytajc te kilka zda sprzed 110 lat, warto te zada sobie pytanie, dlaczego trzech
robotnikw (a nie profesorw uniwersyteckich czy zawodowych historykw) postanowio
opisa czasy, w ktrych yli. Dlaczego zaleao im, aby pozostawi pisane wiadectwo na-
stpnym pokoleniom? Sowa z listu Bracie, odnajdziesz te karteczk w faszce, pomyl co
za niedola bya na Polakw wiadcz o gbokim poczuciu tosamoci i wizi narodowej,
bez ktrych narody obumieraj. Trudno budowa je bez odwoania si do wsplnej historii.
Wydaje si, e bliskie im byo postrzeganie narodu jako wsplnoty: tych ktrzy odeszli,
tych ktrzy yli i tych ktrzy si jeszcze nie narodzili. Trudno o lepsz i bardziej aktu-
aln defnicj patriotyzmu.
List z 1901 r. pokazuje take ogromn rol i znaczenie religii katolickiej w walce o nie-
podlego Polski. To z niej tacy ludzie jak autorzy tego dokumentu czerpali nadziej (nie-
raz popychajc do irracjonalnych czynw) na odzyskanie suwerennoci. Chrystus zosta
ukrzyowany, ale przecie powsta z martwych. Koci, reprezentowany w tym przypad-
ku przez Kalwari Pakosk, by symbolem trwaoci. Robotnicy, wybierajc jedn z kaplic
w Kalwarii, wierzyli, e to miejsce przetrwa, nie zostanie zburzone nawet w okresie srogich
przeladowa. Kaplic Kajfasz i wizienie uczynili depozytariuszem historii narodu.
W drugiej poowie XIX w. Polacy w zaborze pruskim, o czym niechtnie si pamita, stop-
niowo akceptowali jzyk niemiecki jako jedyny dopuszczalny jzyk urzdowy i wykadowy.
Dopiero prba wprowadzenia go na lekcjach religii wywoaa masowy opr i przyczynia
si do odrodzenia poczucia tosamoci narodowej. W Pakoci w tym czasie proboszczem
by ks. Jzef Kurzawski (18701925), znany dziaacz narodowo-spoeczny, ktry zabiega
m.in. w sejmie pruskim o polepszenie sytuacji Polakw yjcych w II Rzeszy Niemieckiej.
Uczy on w gimnazjum religii po polsku, w jego parafi za czstym gociem by Wojciech
Korfanty. W 1919 r. zosta duchowym przywdc powstacw z Pakoci, walczcych o wy-
zwolenie Wielkopolski.
List z Pakoci z 1901 r. to take dowd na atrakcyjno historii jako nauki, ktra jak
adna inna dziedzina wiedzy daje moliwo postrzegania zjawisk spoecznych w szerokiej
perspektywie czasowej, znacznie wykraczajcej poza okres ycia jednostki. Dziki studio-
waniu przeszoci moemy pozna dylematy, myli, dziaania oraz warunki ycia ludzi yj-
cych w dalszej i bliszej przeszoci. Ta wiedza pozwala take uwaniej spoglda na epok,
w jakiej nam przyszo y. Nie ma narodw czy pastw bez wczoraj.
172
K
o
m
E
n
T
a
R
Z
E

H
I
S
T
o
R
y
C
Z
n
EDla Kazimierza Szmytkiewicza, Stanisawa Grudziskiego, Andrzeja Orzechowskiego
wiedza o przeszoci i jej przekazanie nastpnemu pokoleniu miaa olbrzymie znaczenie.
Dzikuj przewodnikowi po Kalwarii Pakoskiej p. Zbigniewowi Wojciechowskiemu
bez ktrego pomocy nie powstaby ten artyku za yczliwo, podzielenie si wiedz i udo-
stpnienie materiaw.
Wybrana literatura
Andrzej Chwalba, Historia Polski 17951918, Krakw 2001; Ludwik Gomolec, W obro-
nie mowy ojcw, Pozna 1986; Kalwaria Pakoska. Przyrodniczo-historyczno-edukacyjne
walory zespou parkowego w Pakoci, red. Sebastian Lewandowski, PakoToru 2011;
John J. Kulczycki, Strajki szkolne w zaborze pruskim 19011907, Pozna 1993; Powstacy
Wielkopolscy... Biogramy uczestnikw powstania wielkopolskiego 1918/1919, t. I, red. Bogu-
saw Polak, Pozna 2005; Monika Warneska, Ulica dzieci wrzesiskich, Warszawa 1983.
Zdjcie listu z 1901 r. odnalezionego w kaplicy Kajfasz i wizienie
w Kalwarii Pakoskiej w lipcu 2011 r.
173
S
y
L
W
E
T
K
I
jerzy KirszaK, iPn wrocaw
WZR onIERZa
PoRuCZnIK jZEF SCHodoWSKI (19041939)
jzef Stanisaw Schodowski urodzi si 2 marca 1904 r. w Raciu,
w powiecie sierpeckim wojewdztwa warszawskiego (by synem
juliana, waciciela ziemskiego, i julianny z d. dembek). do szkoy
powszechnej uczszcza w Raciu
1
. Podczas wojny polsko-bolszewic-
kiej jak informuje lakoniczny zapis w sporzdzonym ju w drugiej
poowie lat trzydziestych wniosku na odznaczenie go Krzyem
Zasugi zosta 10 VIII [19]20 aresztowany przez czerezwyczajk
za udzielanie informacji ofcerom WP o bolszewikach
2
. nie wiemy
jednak, jak dugo trwao to zatrzymanie, w jaki sposb unikn po-
waniejszych represji, wreszcie co robi w latach 19201925.
Do wojska zosta powoany jako poborowy 5 padzierni-
ka 1925 r. Wcielono go w stopniu kanoniera do 1. Oddziau
Suby Artylerii w Dblinie. Postanowi zosta podofcerem
zawodowym. W wolnych chwilach uczszcza do gimna-
zjum matematyczno-przyrodniczego w Warszawie, gdzie do
1931 r. ukoczy sze klas. W lipcu 1932 r. przeniesiono go
do 32. dywizjonu artylerii lekkiej w Rembertowie. Cztery
lata pniej, 15 padziernika 1936 r., zosta promowany do
stopnia podporucznika artylerii z lokat 75/138
3
. Komendant
Szkoy Podchorych pk Bolesaw Schwarzenberg-Czerny
w opinii o nim napisa: Bardzo pracowity, pilny, staranny
i obowizkowy. Inteligencja dua, orientacja dua. Spokojny,
rwny, bardzo koleeski. Wiadomoci fachowe due, zdol-
no dowodzenia dua, strzela dobrze. Fizycznie zdrw i wy-
trzymay. Obycie towarzyskie bez zastrzee
4
. Po promocji
zosta modszym ofcerem plutonu cznoci w 11. pal. Inte-
resowa si sportem, uprawia eglarstwo, mia dyplom pilota
szybowcowego kat. A i B.
We wniosku na odznaczenie go Srebrnym Krzyem Zasugi z 1938 r. dowdca puku pk
Wadysaw Gruiski pisa: [...] Bardzo dobry ofcer. Pracowity. Szczegln pracowitoci
i samodzielnoci wykaza si przy opracowywaniu planu mob[ilizacyjnego] w dziaonach
1
Niniejszy tekst jest skrcon wersj biogramu: J. Kirszak, Jzef Stanisaw Schodowski (1904
1939), Niepodlego 2008, t. LVIII, s. 303309.
2
Centralne Archiwum Wojskowe (dalej: CAW), J. Schodowski, KZ 231320.
3
Awanse ofcerskie w Wojsku Polskim 19351939, oprac. R. Rybka i K. Stepan, Krakw 2003,
s. 21; Rocznik ofcerski 1939, oprac. eidem, Krakw 2006, s. 197.
4
CAW, J. Schodowski, ap. 17731.
Ppor. Jzef Schodowski
jako ofcer 11. pal, 1936 r.
(fot. ze zbiorw crki
Elbiety Zalewskiej)
174
S
y
L
W
E
T
K
I
cznoci i ywnoci. Na odznaczenie w peni zasuguje
5
. Wiosn 1939 r. by ofcerem
w plutonie cznoci 11. pal.
Wedug planu mobilizacyjnego W 11. pal mia osign gotowo bojow w pitym
dniu od ogoszenia mobilizacji powszechnej. Wraz ze sw macierzyst 11. Karpack Dywizj
Piechoty (KDP) mia wej w skad Armii Krakw. Podporucznik Schodowski zosta ofce-
rem cznoci puku i noc z 3 na 4 wrzenia wraz z dowdztwem 11. pal odjecha transportem
kolejowym na front. Dywizja miaa koncentrowa si w rejonie Bochni i Brzeska. Tymcza-
sem 4 wrzenia otrzymano rozkaz podporzdkowujcy 11. KDP Armii Karpaty; kieru-
jcy j w rejon na p-
noc od Jasa. Dowdca
11. KDP pk dypl. Bro-
nisaw Prugar-Ketling
przystpi do odwoy-
wania polece, ale wy-
sanych do Armii Kra-
kw pododdziaw nie
udao mu si odzyska
dywizja stracia jedn
trzeci si. Nastpnego
dnia dowdztwo 11. pal,
przez Lww Przemyl
Jarosaw, przyjechao
do Rzeszowa, gdzie by
rozadunek. Potem od-
maszerowano do rejo-
nu Jasa, dokd dotarto
noc z 6 na 7 wrze-
nia. Tu wyznaczono 11. KDP odcinek obrony nad Wisok. Z powodu zagroenia obejcia
skrzyde kolejnej nocy opuszczono te stanowiska. W dalszych dniach, wrd potyczek z nie-
przyjacielem, kontynuowano odwrt, wchodzc okoo pnocy 13 wrzenia do Przemyla.
Odtd 11. KDP stanowia trzon si zgrupowania gen. Kazimierza Sosnkowskiego, przebi-
jajcego si do Lwowa. Dziaanie piechoty wspieraa artyleria, ktrej akcj coraz bardziej
utrudniaa niemiecka artyleria i lotnictwo.
W rejon Brzuchowic pod Lwowem 11. KDP dotara 18 wrzenia pnym wieczorem. Li-
czya ju wwczas mniej wicej dwa bataliony piechoty i dwa dywizjony artylerii. Nazajutrz
ppor. Schodowski uczestniczy w odprawie ofcerskiej u dowdcy 11. pal ppk. Czesawa Ob-
tuowicza, na ktrej poinformowano o przekroczeniu 17 wrzenia granicy przez bolszewi-
kw oraz o zadaniu przebicia si do okronego przez Niemcw Lwowa. W celu usprawnie-
nia akcji przystpiono do reorganizacji si, m.in. odtworzono 4. bateri, ktrej dowdztwo
obj ppor. Schodowski. Okoo 16.00 rozpoczo si polskie natarcie po szosie Brzuchowice
Hoosko Wielkie Lww, ktre si nie powiodo. Ponowiono je o pnocy; te bez rezul-
tatu (przebi si tylko I baon 49. Puku Strzelcw Huculskich mjr. Eugeniusza Lityskiego).
Okoo poudnia 20 wrzenia Niemcy przeszli do kontrataku czogami i piechot.
5
CAW, J. Schodowski, KZ 231320.
Jzef, Maria i Danuta Schodowscy, grudzie 1936 r.
(fot. ze zbiorw crki Elbiety Zalewskiej)
175
S
y
L
W
E
T
K
I
Akcja ta zaamaa si w ogniu ostatnich polskich dzia. W tym czasie szczeglnie odzna-
czy si ppor. Schodowski. Chcc unieszkodliwi gniazdo karabinw maszynowych w bu-
dynku sanatorium w Hoosku, ktre uniemoliwiao posuwanie si wasnej piechocie, galo-
pem wyjecha z dziaonem przed lini na odkryte stanowisko i ogniem na wprost zniszczy
gniazdo cekaemw. Wwczas samotny dziaon zosta zaatakowany przez czogi. Wywiza
si niezwykle dramatyczny pojedynek. Zaadowany do armaty pocisk przeciwpancerny
dwukrotnie nie wypali. Pomimo straty bezcennych sekund na zmian amunicji zdoano
zniszczy dwa czogi, ale obsuga dziaonu polega bd zostaa ranna. Wwczas ppor. Scho-
dowski sam nastawi, wycelowa i odpali dziao, niszczc kolejny niemiecki czog. Poleg
zaraz potem od serii czwartego czogu, ktry objecha stanowisko z boku.
Genera Prugar-Ketling w sporzdzonym we Francji w kwietniu 1940 r. wniosku o od-
znaczenie go Orderem Wojennym Virtuti Militari V kl. napisa: Ppor. Schodowski, ofcer
m[odszy] bat. 2/11 pal, walczy dzielnie w cigu caej kampanii polsko-niemieckiej. Dnia
19 IX [19]39 r. w lasach brzuchowickich z wasnej inicjatywy obejmuje dowdztwo baterii,
po polegym D[owd]cy kpt. Pietrzaku i kontynuuje bardzo skutecznie rozpoczte wsparcie
piechoty w natarciu. W dniu 20 IX [19]39 r. pod m[iejscowoci] Hoosko ofarnie wysu-
wa poszczeglne dziaony przeciwko czogom niemieckim, ktre bohatersko zwalcza, nie
baczc na wielkie swoje straty w ludziach
i sprzcie. Wreszcie pod koniec walki sam
osobicie zajeda przed pierwsze linie
piechoty i celnymi strzaami niszczy czo-
gi niemieckie, nie zwaajc na silny ogie
n[ie]p[rzyjacie]la. W akcji tej ginie jak na
artylerzyst dobrego przystao na lufe
dziaa, ale powiceniem swym umoli-
wia piechocie dalsze natarcie, a czynem
bohaterskim wykazuje niezwyk odwag
i mstwo, zapisujc si chlubnie w pami-
ci kolegw i przeoonych
6
. Pod wnios-
kiem tym podpisali si te, jako wiadko-
wie czynu, kpt. Wiesaw Janusz Cygaski
i kpt. Jzef Jan Korabiowski.
Schodowski pochowany zosta w zbio-
rowej mogile w Hoosku. Symboliczn
tablic epitafjn umieszczono na grobow-
cu ony, na cmentarzu w Pomiechwku k. Nowego Dworu Mazowieckiego. Jeszcze przed
wojn odznaczono go Brzowym Krzyem Zasugi i Brzowym Medalem za Dugoletni
Sub. Zosta awansowany pomiertnie do stopnia porucznika i odznaczony Srebrnym
Krzyem Virtuti Militari.
6
Biblioteka Zakadu Narodowego im. Ossoliskich, Dzia Rkopisw, Papiery Kazimierza Sosn-
kowskiego, sygn. 16508/II, Wniosek gen. B. Prugara-Ketlinga o odznaczenie p. ppor. J. Schodow-
skiego Orderem Virtuti Militari V kl., k. 38.
Awers i rewers znaku tosamoci
(tzw. niemiertelnika) Jzefa Schodowskiego.
Znak przynieli wdowie powracajcy z frontu do
Stanisawowa onierze 11. pal. Prawdopodobnie
nie zdoano go przeama i zostawi powki
przy zmarym z powodu niemieckiego ataku
(ze zbiorw crki Elbiety Zalewskiej)
176
S
y
L
W
E
T
K
I
PioTr hoDyra
jEdEn Z dZIESICIu
na blisko 1200 lotnikw, ktrych podczas II wojny wiatowej uho-
norowano najwyszym polskim odznaczeniem wojskowym, orderem
Wojennym Virtuti militari, zaledwie dziesiciu byo kawalera-
mi Zotego Krzya. Stanisaw Kosowski by wrd nich jedynym
podofcerem.
W uzasadnieniu nadania Kosowskiemu
Krzya Orderu Virtuti Militari IV klasy znala-
zy si sowa: By pierwszym pilotem zaogi,
ktra rozpocza loty specjalne. Mimo cikich
przej w poprzednich lotach bojowych wyka-
zywa stale wielk ofarno i powicenie dla
suby, wykonujc do tej pory najwiksz ilo
zada bojowych w lotnictwie polskim. Ofar-
noci i powiceniem Kosowski wyrnia si
zreszt nie tylko wrd polskich lotnikw. Przez
Brytyjczykw zosta uhonorowany najwyszymi
brytyjskimi odznaczeniami lotniczymi: Distin-
guished Flying Cross (Zaszczytnym Krzyem
Lotniczym) oraz Distinguished Flying Medal
(Zaszczytnym Medalem Lotniczym)
1
.
Dlaczego nie zosta ofcerem? Kosowski od-
mawia przeoonym skierowania go na kurs of-
cerski. Wola lata. W niedugim czasie po uko-
czeniu pierwszej tury operacyjnej w dywizjonie
bombowym rozpocz loty specjalne ze zrzutami
do kraju
2
. Po ukoczeniu drugiej tury pozosta
w jednostce w charakterze instruktora. Wyko-
nywa loty treningowe z mniej dowiadczonymi
pilotami. Zoty Krzy Orderu Wojennego Virtu-
ti Militari otrzyma w marcu 1944 r. na wniosek
dowdcy Polskich Si Powietrznych. By wwczas
1
Distinguished Flying Cross by nadawany lotnikom, ofcerom i chorym za wyjtkowe mstwo,
odwag i powicenie okazane podczas dziaa bojowych. Distinguished Flying Medal by nadawany
podofcerom.
2
Zgodnie z obowizujcymi w Royal Air Force przepisami lotnikowi, ktry ukoczy pierwsz
tur operacyjn (ok. 30 lotw, nie wicej ni 200 godz. w lotach operacyjnych), przysugiwa procz-
ny odpoczynek przed rozpoczciem drugiej tury. Do wykonywania lotw bojowych w ramach trze-
ciej tury mg przystpi wycznie ochotniczo po otrzymaniu zgody od przeoonych (w przypadku
m.in. Kosowskiego zgod na rozpoczcie trzeciej tury wyda Naczelny Wdz, gen. Sosnkowski).
Lotw w ramach czwartej tury operacyjnej formalnie nie przewidywano.
Gen. Kazimierz Sosnkowski dekoruje
Stanisawa Kosowskiego Krzyem Zotym
Orderu Wojennego Virtuti Militari,
Brindisi, 26 marca 1944 r.
(fot. ze zbiorw E. Koncenta-Zieliskiego)
177
S
y
L
W
E
T
K
I
starszym sierantem. Do stopnia chorego zosta awansowany dopiero pod koniec trzeciej
tury w maju 1944 r.
3
Urodzi si 11 stycznia 1913 r. w Niwce (obecnie dzielnica Sosnowca). Ukoczy Szko-
Podofcerw Lotnictwa dla Maoletnich w Bydgoszczy i jako mechanik samolotowy
z wstpnym wyszkoleniem w pilotau zosta skierowany na kurs podstawowego pilotau
w Grudzidzu. Dalsze szkolenie, ju jako pilot 2. Puku Lotniczego w Krakowie, przeszed
na kursie wyszego pilotau w Grudzidzu oraz na kursie pilotw bombowych na samolocie
PZL-37 o w 1. Puku Lotniczym w Warszawie. Podczas kampanii wrzeniowej 1939 r.
wykonywa loty bojowe w ramach 216. (XVI) Eskadry Bombowej 215. (XV) Dywizjonu
Brygady Bombowej (3 wrzenia Kosowski jako jedyny z eskadry wyldowa w trudnych
warunkach pogodowych na docelowym lotnisku w Starej Wsi koo Wgrowa, pozostaych
osiem zag odleciao na lotnisko w Maaszewiczach i dopiero wieczorem dotaro na miejsce
przeznaczenia). Z rozkazu dowdcy kapitana pilota Stanisawa Cwynara, wraz z pozostay-
mi lotnikami 216. Eskadry, Kosow-
ski przekroczy 17 wrzenia gra-
nic z Rumuni, nastpnie przez
Bukareszt i Belgrad przedosta si
do Aten, skd na pokadzie statku
s/s Puaski odpyn do Francji.
W niedugim czasie po przy-
byciu do Centrum Wyszkolenia
Lotnictwa w Lyonie zgosi si do
formowanego w Wielkiej Brytanii
polskiego lotnictwa bombowego.
By jednym z pierwszych lotnikw,
ktrzy ju w grudniu 1939 r. przy-
byli do utworzonego w Eastchurch
pod Londynem Centrum Lotnictwa
Polskiego. Po ukoczeniu obowiz-
kowego szkolenia naziemnego oraz
po szkoleniu bojowym, ktre odby
w 18. Jednostce Wyszkolenia Bojo-
wego, otrzyma przydzia do 301. Dywizjonu Bombowego. Pierwszy lot bojowy wykona
w nocy z 17 na 18 wrzenia 1940 r., bombardujc niemieckie barki desantowe we francuskim
porcie w Boulogne. W nocy z 1 na 2 stycznia 1941 r., w drodze powrotnej z operacji majcej
na celu bombardowanie Bremy, by jedynym pilotem, ktremu udao si wyldowa na ma-
cierzystym lotnisku Swinderby. Dwie inne zaogi, ktre przy widocznoci sigajcej zaled-
wie kilku metrw prboway ldowa na pobliskim lotnisku Waddington, zginy. W nocy
z 11 na 12 czerwca 1941 r. w drodze powrotnej znad Dsseldorfu Wellington zaogi Ko-
sowskiego zosta zaatakowany i powanie uszkodzony przez niemiecki nocny myliwiec.
Mimo uszkodzonych klap oraz podwozia zaodze udao si awaryjnie wyldowa w bazie,
nie odnoszc przy tym wikszych obrae. Generalny inspektor Polskich Si Powietrznych,
3
Sucy w Polskich Siach Powietrznych w Wielkiej Brytanii lotnicy mieli zarwno polskie, jak
i brytyjskie stopnie wojskowe. Do stopnia Warrant Offcer, ktry w Royal Air Force by odpowiedni-
kiem chorego, Kosowski zosta awansowany ju w lipcu 1942 r.
Dekoracja Stanisawa Kosowskiego
Srebrnym Krzyem Orderu Wojennego Virtuti Militari,
Swinderby, 27 czerwca 1941 r.
(fot. ze zbiorw S. Dziondziaka)
178
S
y
L
W
E
T
K
I
genera Stanisaw Ujejski, 27 czerwca 1941 r. udekorowa Kosowskiego Srebrnym Krzyem
Orderu Wojennego Virtuti Militari.
Po ukoczeniu pierwszej tury bojowej w 301. Dywizjonie Bombowym zgosi si na
ochotnika do wykonywania lotw specjalnych ze zrzutami do kraju. Pod koniec listopada
1941 r. otrzyma przydzia do brytyjskiego 138. Dywizjonu Specjalnego Przeznaczenia RAF,
ktry w tym czasie by jedyn jednostk lotnictwa niosc pomoc dla podziemia w okupo-
wanych krajach
4
.
Pierwszy lot specjalny Kosowski wykona jako drugi pilot, lecc do Polski ze zrzutem
cichociemnych w nocy z 27 na 28 grudnia 1941 r. W nocy z 15 na 16 kwietnia 1942 r. wzi
udzia w nietypowej jak na lotnictwo specjalne operacji bombardowaniu portu w Krlewcu
(lot w obie strony trwa ponad 11 godzin i by jednym z najduszych lotw na bombardowa-
nie, jaki polscy lotnicy wykonali podczas II wojny wiatowej). W nocy z 1 na 2 padziernika
1942 r., w drodze powrotnej z kolejnej operacji z pomoc dla Armii Krajowej, by zmuszony
ldowa w przygodnym terenie. W dzienniku bojowym eskadry zapisano: [...] okoo 500
metrw po przekroczeniu brzegu Anglii silniki stany z powodu braku benzyny i st. sier.
Kosowski musia ldowa wprost przed siebie w kamienistym terenie, rozbijajc samolot,
ale wyratowa ca zaog, ktra bez adnych ran wysza z tego wypadku. Starszy sierant
Kosowski w tym wypadku wykaza duo odwagi i przytomnoci oraz umiejtnoci powzi-
cia decyzji w trudnej sytuacji ratujc ca zaog
5
.
Rwnie dramatyczny przebieg miaa prba zbombardowania siedziby gestapo w War-
szawie, przeprowadzona przez zaog Kosowskiego w nocy z 29 na 30 padziernika 1942 r.
Po zrzuceniu bomb [z powodu trudnoci z wykonaniem precyzyjnego bombardowania celu
pooonego w gsto zamieszkanej przez ludno cywiln czci miasta zaoga zrezygnowaa
z realizacji zadania i zbombardowaa cel zapasowy, lotnisko Okcie w Warszawie P.H.]
samolot zosta skierowany w drog powrotn. Nad Dani zaoga zostaa zaatakowana przez
myliwski samolot, ktry uszkodzi bardzo powanie stery, przestrzeli przewody od dwch
zbiornikw i unieruchomi lewy wewntrzny silnik. Starszy sierant Kosowski zaraz po
ataku zrobi unik i lekki skrt w lewo, z ktrego ju nie mg wyprowadzi i samolot poszed
wprost w d. Na wysokoci okoo 6000 stp [1800 m] stan drugi silnik po tej samej stro-
nie, ale dziki sier. Sotysiakowi, ktry z przytomnoci przeczy na inny zbiornik, ten
sam silnik zacz ponownie pracowa i st. sier. Kosowski wyprowadzi samolot do lotu na
wysokoci okoo 2000 stp [600 m]. Od tej chwili samolot to nabiera wysokoci, to znowu
traci, piloci obaj pracowali, pomagajc sobie nawzajem w utrzymaniu samolotu w locie.
[...] Tak zaoga leciaa przez dwie godziny, a do chwili kiedy wszystkie silniki stany
i st. sier. Kosowski wodowa na morzu i caa zaoga si uratowaa, bdc wzita w 2 godz.
pniej przez d motorow ratownicz
6
.
We wrzeniu 1943 r. Kosowski zgosi si ochotniczo do wykonywania lotw w ramach
trzeciej tury operacyjnej. Na pocztku listopada 1943 r. wraz z utworzon w tym czasie
1586. Eskadr Specjalnego Przeznaczenia zosta przeniesiony pocztkowo do Sidi Amor
4
Kosowski odszed z 301. Dywizjonu Bombowego w skadzie drugiej zaogi przydzielonej do
wykonywania lotw specjalnych ze zrzutami do kraju. W kwietniu 1943 r. z polskich zag, ktre
suyy w 138. Dywizjonie, zostaa utworzona osobna, trzecia eskadra dywizjonu (Eskadra C), ktr
z czasem przeksztacono w samodzieln 1586. Eskadr Specjalnego Przeznaczenia.
5
IPiMS, Londyn, sygn. LOT A.V. 35/10A, Dziennik bojowy 138 Eskadry i 1586 Flightu.
6
Ibidem.
179
S
y
L
W
E
T
K
I
w okolicach Tunisu, nastpnie do Brindisi w poudniowych Woszech. Podczas tragicznej
dla eskadry nocy z 5 na 6 stycznia 1944 r., kiedy w bardzo zych warunkach pogodowych
panujcych w rejonie Brindisi zginy dwie polskie zaogi, Kosowskiemu jako jedyne-
mu udao si bezpiecznie wyldowa w bazie. W dzienniku bojowym eskadry zapisano:
[...] st. sier. Kosowski jako pilot w locie tym pokaza, e nie tylko w dobr pogod moe
lata, ale i w najgorsz, ktra wanie bya w t noc. Uratowa on ca zaog, a tym samym
samolot.
Swj ostatni lot bojowy wykona w nocy z 24 na 25 maja 1944 r. W sumie mia zali-
czonych 108 lotw operacyjnych w czasie ok. 1000 godzin, w tym 31 lotw bojowych na
bombardowanie i 61 lotw specjalnych (w tym 30 ze zrzutami do Polski)
7
. Po zakoczeniu
trzeciej tury operacyjnej chcia pozosta w eskadrze w charakterze instruktora, ale Inspek-
torat Lotnictwa Polskiego w Londynie prawdopodobnie nawet nie rozpatrzy jego podania
8
.
Wrci do Anglii, gdzie otrzyma przydzia do Orodka Zapasowego Lotnictwa w Black-
pool. Od padziernika 1944 r. suy jako instruktor w 18. Jednostce Wyszkolenia Bojowego.
Nie majc przydzielonych adnych obowizkw, Kosowski wystpi o przeniesienie go do
lotnictwa transportowego. W lutym 1945 r. otrzyma przydzia do 45. Grupy Transporto-
wej w Kanadzie, w ramach ktrej wykonywa loty dostawcze przez Atlantyk, na rodkowy
Wschd i do Indii. Pod koniec stycznia 1946 r. zosta ponownie przydzielony do odtworzone-
go 301. Dywizjonu, ktry w tym czasie by ju jednostk transportow (z powodu strat, kt-
re podczas ofensywy lotniczej w 1942 r. poniosy polskie zaogi bombowe, 301. Dywizjon
zosta zredukowany do stanu samego numeru z dniem 1 kwietnia 1943 r.). Przeniesienie
to miao jednak charakter formalny, poniewa do koca suby w Polskich Siach Powietrz-
nych Kosowski nie wykonywa ju wicej lotw. W grudniu 1946 r. zosta przeniesiony do
Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia i zakoczy sub.
Po wojnie nie wrci do kraju. Zamieszka w Londynie. Pracowa w frmie meblarskiej.
Pozosta osob samotn. Zmar 24 wrzenia 1971 r. w szpitalu na skutek obrae odniesio-
nych w wypadku drogowym.
Wybrana literatura
Kajetan Bieniecki, Lotnicze wsparcie Armii Krajowej, Warszawa 2005; Kajetan Bie-
niecki, Polskie zaogi nad Europ 19421945. Polacy w operacjach specjalnych, Warszawa
2005; Mieczysaw Hasiski, Encyklopedia. Szkoa Podofcerw Lotnictwa dla Maoletnich,
Pozna 1993; Piotr Hodyra, Stanisaw Kosowski. Zapomniany wrd najdzielniejszych,
Lotnictwo 2010, nr 10, s. 96; Piotr Hodyra, Pierwsze polskie Liberatory, Skrzydlata Pol-
ska 2011 nr 4, s. 52; Jerzy Pawlak, Wrzesie 1939. Polskie eskadry w Wojnie Obronnej,
Warszawa 1991; Andrzej Przemyski, Z pomoc onierzom podziemia, Warszawa 2006.
7
Do lotw operacyjnych zaliczano lotnikom rwnie loty transportowe, np. z Anglii do Gibralta-
ru, jeeli ich trasa przebiegaa nad terenami zajtymi przez wroga.
8
Po wybuchu Powstania Warszawskiego, w sierpniu 1944 r., Inspektorat Lotnictwa Polskiego
usilnie prbowa ustali miejsce pobytu Kosowskiego, aby skierowa go ponownie do suby w eska-
drze. Kosowski w tym czasie by ju jednak w drodze do Anglii.
180
S
y
L
W
E
T
K
I
Wrd kawalerw Zotego Krzya Orderu Wojennego Virtuti Militari (IV klasy),
ktre zostay nadane lotnikom w okresie II wojny wiatowej, byli m.in. pierwszy do-
wdca Wydziau Lotniczego Komendy Gwnej Armii Krajowej, pk Bernard Adamecki
(w 1952 r. skazany na kar mierci przez Najwyszy Sd Wojskowy w tzw. sprawie prze-
ciwko grupie kierowniczej konspiracji Wojsk Lotniczych), jego pniejszy nastpca,
pk Roman Rudkowski (wczeniej pierwszy dowdca 301. Dywizjonu Bombowego),
oraz inspektor Polskich Si Powietrznych w Wielkiej Brytanii gen. Mateusz Iycki. Ten
ostatni zosta odznaczony Zotym Krzyem Orderu dopiero w 1948 r. po rozpatrzeniu
przez kapitu orderu wnioskw za kampani wrzeniow 1939 r. (decyzj Naczelnego
Wodza, gen. Wadysawa Sikorskiego, wnioski o odznaczenie za czyny bojowe
z wrzenia 1939 r. miay by rozpatrzone dopiero po zwyciskim powrocie do kra-
ju). Co ciekawe, np. w przypadku kolejnego kawalera Zotego Krzya Orderu, mjr.
Stanisawa Krla, o odznaczenie go orderem wnioskowano trzykrotnie. Pierwszy raz
za kampani wrzeniow 1939 r. (wniosek z padziernika 1939 r., nierozpatrzony), dru-
gi raz za loty bojowe, ktre wykona jako nawigator w 301. Dywizjonie Bombowym
(nadany Krzy Srebrny Orderu Virtuti Militari w czerwcu 1941 r.), trzeci raz w marcu
1944 r. [...] za umiejtne i skuteczne dowodzenie jednostk lotnicz [1586. Eskadr
Specjalnego Przeznaczenia], ktra wykonaa szereg zada specjalnych o duym zna-
czeniu dla Kraju (nadany Krzy Zoty Orderu). W 1586. Eskadrze suyli dwaj ko-
lejni kawalerowie, bohater niniejszego artykuu st. sier. Stanisaw Kosowski oraz
kpt. Zbigniew Szostak, ktry order Virtuti Militari po raz drugi otrzyma pomiertnie
za swoj ofarn sub w okresie Powstania Warszawskiego (zgin w locie z pomo-
c dla walczcej Warszawy, 15 sierpnia 1944 r.). Wrd lotnikw myliwskich kawa-
lerami Krzya IV klasy byli piloci: mjr Aleksander Gabszewicz, podczas wojny do-
wdca m.in. 2. Polskiego Skrzyda Myliwskiego, kpt. Eugeniusz Horbaczewski,
dowdca 315. Dywizjonu Myliwskiego (odznaczony pomiertnie, zgin 18 sierpnia
1944 r.), por. Marian Pisarek, dowdca m.in. 1 Polskiego Skrzyda Myliwskiego (od-
znaczony pomiertnie za kampani wrzeniow 1939 r., zgin 29 kwietnia 1942 r.), oraz
mjr Stanisaw Skalski, dowdca m.in. 133 Polskiego Skrzyda Myliwskiego. Jak wi-
da, wrd kawalerw Zotego Krzya Virtuti Militari Stanisaw Kosowski by nie tyl-
ko jedynym podofcerem, ale rwnie jednym z zaledwie dwch lotnikw, ktrzy pod-
czas wojny nie penili funkcji dowdczych. By rwnie czonkiem kapituy orderu.
181
S
y
L
W
E
T
K
I
WOJTEK MATUSIAK
PIERWSZy PoLaK
doWdCa jEdnoSTKI RaF
jERZy janKIEWICZ (19131942)
na pytanie o nazwisko pierwszego polskiego lotnika, ktry zosta
dowdc jednostki brytyjskiego lotnictwa, wikszo historykw,
nawet tych szczeglnie interesujcych si lotnictwem, wskazuje na
sawnego asa Stanisawa Skalskiego, ktry w lipcu 1943 r. obj do-
wdztwo dywizjonu 601. Tymczasem ju w maju 1942 r. inny Polak
dosta pod swoj komend brytyjski dywizjon. niestety, na niewie-
le dni. Poleg w locie bojowym, prowadzc do walki swj dywizjon
i cae skrzydo RaF. To przykre, e dzi mao kto o nim pamita.
Jerzy Stanisaw Jankiewicz urodzi si 15 lip-
ca 1913 r. (tak dat poda we wasnorcznie spo-
rzdzonym yciorysie; w wikszoci dokumentw
widnieje 14 lipca tego samego roku) w Kijowie na
Ukrainie, jako syn Stanisawa Andrzeja i Elbie-
ty. W 1932 r. zda matur w Korpusie Kadetw
nr 3 w Rawiczu. W owym czasie korpusy kadetw
byy szkoami rednimi, dajcymi wyksztacenie
na poziomie maturalnym, z jednoczesnym szko-
leniem wojskowym. Jako absolwent takiej szko-
y, po przejciu bada lekarskich i zgoszeniu do
egzaminw do Szkoy Podchorych Lotnictwa
(SPL) w Dblinie, z dniem 12 lipca tego roku zo-
sta awansowany na stopie kaprala podchorego
(maturzyci po szkoach cywilnych zaczynali pod-
chorack karier od stopnia szeregowego).
W tym okresie SPL ksztacia wycznie ob-
serwatorw (nawigatorw), a dopiero po promocji
mona byo si ubiega o przeszkolenie w pilotau
i zmian specjalnoci. Studia w dbliskiej Szko-
le Orlt Jankiewicz zacz 29 wrzenia 1932 r.
Niespena p roku pniej, 16 marca 1933 r., zo-
sta awansowany na plutonowego podchorego,
a 9 sierpnia tego roku na sieranta podchorego. SPL ukoczy w sierpniu 1934 r., z szes-
nast lokat w VIII promocji. W jego ankiecie personalnej odnotowano znajomo jzyka
rosyjskiego i francuskiego oraz uprawianie licznych sportw: narciarstwa, ywiarstwa,
sportw wodnych, boksu, jazdy konnej oraz gier sportowych.
Promowany na podporucznika obserwatora 11 sierpnia 1934 r., dosta przydzia do eska-
dry treningowej 1. Puku Lotniczego (1 PLot) w Warszawie. Dziewi dni pniej zosta
Ppor. Jerzy Jankiewicz w okresie suby
w 1. Puku Lotniczym w Warszawie
(fot. ze zbiorw autora)
182
S
y
L
W
E
T
K
I
skierowany na kurs szybowcowy do Wojskowego Orodka Szybowcowego w Ustianowej
w Bieszczadach, a 17 wrzenia przeniesiony na kurs pilotau (teoretyczny) w Centrum
Wyszkolenia Ofcerw Lotnictwa (CWOL) w Dblinie. Rwno dwa miesice pniej po-
wrci do 1 PLot, z przydziaem do 13. Eskadry Towarzyszcej (13 ET) jako obserwator.
W tym czasie jednostka bya wyposaona w samoloty Lublin R-XIII, wyprodukowane przez
lubelsk fabryk Plage i Lakiewicz.
Trzymiesiczny praktyczny kurs pilotau podstawowego rozpocz w dbliskim CWOL
1 kwietnia 1935 r. Po jego ukoczeniu wrci do 13 ET. Niespena pi miesicy pniej,
26 listopada 1935 r., zosta przeniesiony do 11 Eskadry Liniowej (11 EL) w 1 PLot. Eskadry
liniowe warszawskiego puku wczenie wci jeszcze latay na przestarzaych francuskich
dwupatach Breguet XIX. 16 marca 1936 r. ponownie przydzielono go do eskadry trenin-
gowej, po czym 20 kwietnia skierowano na kurs wyszego pilotau w Lotniczej Szkole
Strzelania i Bombardowania (LSSiB) w Grudzidzu. Podczas tego szkolenia, 8 lipca 1936 r.,
mia wypadek na samolocie myliwskim PZL P.7 spowodowany awari silnika. Podczas
ldowania przymusowego jego maszyna ulega powanym uszkodzeniom, ale pilot wyszed
bez szwanku.
Po ukoczeniu kursu, 17 lipca, wrci do 1 PLot, a rwno dwa miesice pniej zosta
przesunity, ju jako pilot myliwski, do 113 Eskadry Myliwskiej (113 EM). Od 1 lipca
1937 r. do koca tego roku peni obowizki zastpcy dowdcy eskadry, z przerw midzy
1 a 24 sierpnia 1937 r., kiedy to peni obowizki dowdcy 114. EM. Obie te eskadry tworzy-
y IV/1. Dywizjon (IV/1. Dyon) w 1 PLot. Jerzy Jankiewicz awansowa na stopie porucz-
nika 19 marca 1938 r. Od 1 czerwca 1938 r. do koca tego roku by urlopowany z wojska.
Z pocztkiem 1939 r. powrci do 1 PLot na stanowisko dowdcy plutonu obsugi samolotw
eskadry szkolnej, a 9 marca 1939 r. obj funkcj ofcera taktycznego IV/1 Dyonu 1 PLot.
Ciekawostk jest, e dopiero w maju 1939 r. (cztery lata po kursie pilotau!) zda egzamin
kierowcy samochodowego i uzyska wojskowe prawo jazdy.
Porucznik Jankiewicz zna ju trzy jzyki obce: rosyjski, francuski i angielski. O ile znajo-
mo dwch pierwszych bya do powszechna wrd naszej kadry ofcerskiej, o tyle angiel-
skim wadali bardzo nieliczni polscy wojskowi. Latem 1939 r. Jankiewicz znalaz si wrd
wybranych na wyjazd do Wielkiej Brytanii (wraz z ppor. pil. Michaem Liniewskim i werk-
mistrzem Feliksem witkiem). Swj puk opucili 29 lipca 1939 r. wtedy przewidywano,
e na okres okoo jednego miesica... W lipcu i sierpniu 1939 r. odby praktyk w pilotau sa-
molotw myliwskich Hawker Hurricane, zamwionych w tym czasie przez Polsk w ramach
brytyjskiej poyczki na cele wojenne. Na pamitk tego kursu uzyska od brytyjskich kolegw
po fachu odznak pilota RAF. Do kraju wrci tu przed wybuchem wojny.
Od drugiego dnia wojny by w dyspozycji Dowdcy Lotnictwa, przewidywany na sta-
nowisko instruktora pilotau samolotw Hurricane majcych przyby z Wielkiej Brytanii.
Kiedy stao si jasne, e te morskie transporty mog nadej tylko przez porty rumuskie
nad Morzem Czarnym, 11 wrzenia uda si do Rumunii z zespoem majcym odebra spo-
dziewane dostawy samolotw w Konstancy. Po fasku tego planu przez Jugosawi uda si
do Grecji, skd 18 padziernika wypyn na polskim statku Puaski i 23 padziernika
1939 r. dotar do Francji. Cztery dni pniej zameldowa si w polskiej stacji zbornej lot-
nictwa w Lyonie, a po miesicu skierowano go do lotniczej stacji zbornej w Le Bourget pod
Paryem.
Na przeomie 1939/1940 r. zaczto wysya polskich lotnikw do Wielkiej Brytanii z za-
miarem formowania tam polskich dywizjonw. Pocztkowo ich gwnym zajciem bya
183
S
y
L
W
E
T
K
I
nauka angielskiego i regulaminw RAF. Wkrtce rwnie Jankiewicz znalaz si na Wy-
spach Brytyjskich, ale w zupenie innym charakterze. Od 4 lutego 1940 r. nadzorowa prze-
cigajc si spraw przerbki nalecego do PLL Lot samolotu pasaerskiego Lockheed
14 (ktry w 1939 r. dotar do Anglii) z myl o lotach kurierskich do okupowanego kraju.
Niestety, upadek Francji spowodowa znaczne wyduenie trasy takich ewentualnych lotw
a co za tym idzie, zmian wymaga w odniesieniu do samolotw majcych je wykonywa
i projekt ten zarzucono.
Dopiero po klsce Francji, kiedy sytuacja RAF w walce z Luftwaffe stawaa si co-
raz trudniejsza, por. Jankiewicz dosta przydzia do lotnictwa myliwskiego. Gwny oro-
dek zborny polskiego personelu lotni-
czego (Centrum Lotnictwa Polskiego)
w Wielkiej Brytanii mieci si wwczas
w Blackpool (niedaleko Liverpoolu).
Jankiewicz zosta tam przydzielony do
III Dywizjonu i w czerwcu 1940 r. wszed
w skad Ochotniczej Rezerwy RAF.
By ostatnim Polakiem, ktry formal-
nie wstpi do RAF przed powstaniem
niezalenych Polskich Si Powietrznych
(co nastpio na mocy polsko-brytyjskiej
umowy lotniczej z 5 sierpnia 1940 r.). Do-
sta nr subowy 83698 i ju 26 czerwca
zosta skierowany na przeszkolenie teo-
retyczne w Blackpool, po czym 17 lip-
ca wyjecha do 15. Szkoy Pilotau Po-
cztkowego RAF (15 Elementary Flying
Training School, 15 EFTS) w Carlisle.
Przeszed tam przeszkolenie wznawia-
jce w polskiej Eskadrze Kwalifkacyj-
no-Egzaminacyjnej (Polish Grading and
Testing Flight). Stamtd 1 sierpnia skie-
rowano go do 6. Oddziau Wyszkolenia
Bojowego RAF (6 Operational Training
Unit, 6 OTU), gdzie przeszkoli si
w praktycznym wykorzystaniu samolo-
tw myliwskich w brytyjskim systemie
obrony powietrznej.
Swj pierwszy przydzia bojowy dosta 17 sierpnia. Traf do 601. Dywizjonu Myliw-
skiego RAF (601 Squadron), wanie przenoszcego si z bazy RAF Tangmere do Debden.
Rwno dwa tygodnie pniej, 31 sierpnia ok. 8.40 rano odnis swoje pierwsze zwycistwo
powietrzne zaliczono mu uszkodzenie niemieckiego Messerschmitta 109. Wraz z ca
jednostk przenis si 2 wrzenia z Debden z powrotem do Tangmere, a dwa dni pniej
ok. 14 zosta ranny w walce z niemieckimi samolotami, w ktrej zaliczono mu prawdopo-
dobne zestrzelenie cikiego myliwca Me 110. Trzy dni pniej Dywizjon 601 przebazo-
wano do Exeteru, a trzy tygodnie pniej, 25 wrzenia w samo poudnie Jankiewicz uzy-
ska potwierdzone zestrzelenie Me 110 koo Yeovil. Co ciekawe, sam pilot nie by pewien
Gen. Wadysaw Sikorski dekoruje
28 padziernika 1941 r. kpt. Jerzego Jankiewicza
Srebrnym Krzyem Orderu Wojennego
Virtuti Militari (fot. ze zbiorw autora)
184
S
y
L
W
E
T
K
I
zwycistwa i zgosi je w kategorii prawdopodobne, ale brytyjskie dowdztwo dokona-
o weryfkacji, przyznajc mu to zestrzelenie jako pewne. Kolejnego Messerschmitta 110
uszkodzi 7 padziernika ok. 14.30.
W niektrych dokumentach mona znale informacj o przeniesieniu Jankiewicza
w padzierniku 1940 r. z 601. do 213. lub 238. Dywizjonu RAF, ale jest ona bdna. Ostat-
ni lot w 601. Dywizjonie wykona 22 padziernika, a nastpnego dnia dosta przydzia do
303 Dywizjonu Myliwskiego im. T. Kociuszki, wwczas przebywajcego na odpoczynku
od latania bojowego na lotnisku Leconfeld. Na pocztku 1941 r. wraz z caym Dywizjo-
nem 303 przenis si do podlondyskiego Northolt, gdzie wkrtce jednostka przesiada si
z Hurricanew na najnowoczeniejsze myliwce brytyjskie, Supermarine Spitfre. Krzyem
Walecznych, od razu dwukrotnie, odznaczono go 1 lutego 1941 r., a 20 lutego Polow Od-
znak Pilota (tzw. Gap z zielonym wiankiem wyrniajc pilotw latajcych bojowo,
od zwykej odznaki pilota rnic si zielonym kolorem wieca w dziobie stylizowanego
ora). Ju nastpnego dnia, 21 lutego 1941 r., po ukoczeniu tury lotw bojowych, przeszed
na naziemne stanowisko dowodzenia dywizjonu. Miesic pniej, 20 marca, awansowana
stopie kapitana.
Do latania bojowego wrci w wita Wielkiej Nocy. W Wielk Sobot 12 kwietnia
1941 r. poleg w locie bojowym dotychczasowy dowdca Dywizjonu 303, kpt. Zdzisaw
Henneberg, a w sam Wielkanoc zosta ranny w walce powietrznej kpt. Wacaw apkow-
ski, wyznaczony na jego nastpc. Komend nad dywizjonem czasowo przej dowdca
eskadry A, kpt. Tadeusz Arentowicz, Jankiewicz za obj jego dotychczasowe stanowisko.
apkowski powrci ze szpitala 5 maja, Arentowicz wrci na stanowisko dowdcy eskadry
A, a Jankiewicz zacz peni rwnorzdn funkcj w eskadrze B.
Najwaniejsze w swojej karierze zwycistwo powietrzne odnis 15 maja 1941 r.
ok. 12.45. Wsplnie z sier. Wacawem Giermerem zestrzeli samolot Junkers Ju 52 z eska-
dry transportowej I Korpusu Lotniczego (I Fliegerkorps) Luftwaffe, w ktrego szcztkach
zgin dowdca tego korpusu gen. Ulrich Grauert wraz ze swym sztabem. W cigu caej
II wojny wiatowej na palcach jednej rki mona policzy przypadki, kiedy polscy onierze
wyeliminowali (zabijajc bd biorc do niewoli) niemieckich generaw, w dodatku wraz
z ofcerami ich sztabu.
Kolejne potwierdzone zestrzelenie Messerschmitta 109 zaliczono mu w walce stoczo-
nej 22 czerwca ok. 16.00. W tym samym locie zaliczono mu take uszkodzenie stojcego na
lotnisku Calais-Marck samolotu tego typu. Dwa dni pniej nadano mu Krzy Walecznych
po raz trzeci, a 5 lipca Odznak Honorow za Rany i Kontuzje w Obronie Ojczyzny. Ko-
lejne i jak si miao okaza, ostatnie zwycistwo odnis 6 lipca: zaliczono mu udzia
(wsplnie z ppor. Bolesawem Drobiskim i sier. Stanisawem Bez) w prawdopodobnym
zestrzeleniu Me 109.
Po mierci kolejnych dwch dowdcw 303. Dywizjonu Myliwskiego: apkowskiego
(2 lipca) i Arentowicza (8 lipca), 9 lipca 1941 r. na stanowisko to mianowano kpt. Jankiewi-
cza. Kilka dni pniej, po okresie bardzo intensywnych dziaa, jednostka odesza z Northolt
na odpoczynek. Od poowy lipca Dywizjon 303 stacjonowa na lotnisku Speke nieopodal
Liverpoolu, prowadzc trening operacyjny pilotw przybywajcych z jednostek szkolnych.
Dziaania bojowe ograniczay si do patroli nad konwojami pyncymi do i z Liverpoolu.
Jankiewicz awansowa na stopie majora 1 wrzenia 1941 r., a cztery dni pniej zosta
kawalerem Orderu Wojennego Virtuti Militari klasy pitej (Srebrnym Krzyem tego orde-
ru, zwizanym z nadan godnoci, udekorowa go uroczycie w Northolt gen. Wadysaw
185
S
y
L
W
E
T
K
I
Sikorski 28 padziernika 1941 r.). Dowdca 9. Grupy Myliwskiej RAF, Air Vice Marshal
(gen. RAF) Wilfred Ashton McCloughry, 19 wrzenia udekorowa Jankiewicza najwyszym
brytyjskim odznaczeniem lotniczym: Zaszczytnym Krzyem Lotniczym (Distinguished
Flying Cross, DFC).
Dywizjon 303 wrci do Northolt 7 padziernika i ponownie podj loty bojowe nad
okupowan Europ. Jankiewicz ukoczy kolejn tur bojow 19 listopada i zosta skiero-
wany na odpoczynek operacyjny. Po odejciu z Dywizjonu 303 suy jako ofcer do spraw
wyszkolenia myliwskiego w sztabie pk. Stefana Pawlikowskiego, ktry by polskim ofce-
rem cznikowym przy Dowdztwie Lotnictwa Myliwskiego RAF (czyli de facto dowd-
c polskich dywizjonw myliwskich w Wielkiej Brytanii). Po zakoczeniu przepisowego
odpoczynku, 6 maja 1942 r. Jankiewicz zosta przydzielony na praktyk do 124. Dywizjo-
nu Myliwskiego RAF bazujcego w Gravesend. Wykona w nim kilka lotw bojowych,
penic funkcj dowdcy klucza. Dwa tygodnie pniej obj dowdztwo 222. Dywizjonu
Myliwskiego RAF w bazie North Weald. W ten sposb zosta pierwszym Polakiem na sta-
nowisku dowdcy brytyjskiego dywizjonu.
Na czele swojego dywizjonu w skadzie brytyjskiego Skrzyda North Weald wystartowa
25 maja 1942 r. na przedpoudniowy lot bojowy o kryptonimie Rodeo 51 (byo to tzw. swo-
bodne polowanie du formacj myliwsk). Po starcie dowdca skrzyda musia zawrci
do bazy z powodu usterki technicznej samolotu i przekaza dowodzenie caoci Polakowi.
Na zachd od Dunkierki wywizaa si walka powietrzna z myliwcami Luftwaffe, w ktrej
strcono dwa samo-
loty 222 Dywizjonu.
Major Jerzy Jankie-
wicz poleg, zestrze-
lony do morza, a Bry-
tyjczyk P/O (ppor.)
George F. Morgan
traf do niewoli.
Jankiewicz, jak
wielu polskich lotni-
kw, nie ma grobu.
Jego nazwisko zosta-
o upamitnione na
Pomniku Lotnikw
Polskich w Northolt
pod Londynem oraz
na Pomniku ku Czci
Lotnikw Polskich Polegych w II Wojnie wiatowej na Polu Mokotowskim w Warszawie.
Wedug dostpnych danych (www.polishairforce.pl/imienia.html) jego imienia nie nosi ad-
na ulica, szkoa ani inny obiekt publiczny w Polsce.
Za pomoc w zebraniu materiaw do tego artykuu dzikuj panom: Remigiuszowi Gadaczowi,
Robertowi Gretzyngierowi, Piotrowi Hodyrze, Tomaszowi Kopaskiemu, Piotrowi Sikorze, Grzego-
rzowi Sojdzie i Grzegorzowi liewskiemu oraz pracownikom archiwum Instytutu Polskiego i Mu-
zeum im. gen. Sikorskiego w Londynie.
Samolot Supermarine Spitfre VB nr AD 233 z 222 Dywizjonu
Myliwskiego RAF, w ktrym kpt. Jankiewicz poleg w locie bojowym
25 maja 1942 r. (fot. ze zbiorw autora)
186
R
E
C
E
n
Z
j
EwiTolD wasilewsKi, iPn
odZySKa PRaWd
Materski Wojciech, Mord katyski. Siedemdziesit lat drogi do prawdy, Naczelna Dy-
rekcja Archiww Pastwowych, Warszawa 2010.
Profesor Wojciech Materski jest autorem najpeniejszej i najwaniejszej edycji rdowej
oraz wielu cennych opracowa powiconych Zbrodni Katyskiej i jej reperkusjom
1
, wyda-
ne za w rocznicowym roku 2010 opracowanie Mord katyski. Siedemdziesit lat drogi do
prawdy zajmuje w historiografi katyskiej wane miejsce, stanowic unikatowy przegld
caoksztatu sprawy katyskiej od 1940 r. do 2010 r.
Ksika Materskiego nie stanowi choby z powodu ograniczenia aparatu odsyaczy
i braku indeksw klasycznej monografi naukowej; otrzymalimy za to bardzo udane opra-
cowanie popularnonaukowe. Dwa niezwykle trudne do pogodzenia postulaty: ciekawej po-
pularyzacji i naukowej rzetelnoci, zostay przez autora zrealizowane w sposb perfekcyjny,
co nie jest stwierdzeniem kurtuazyjnym, ale ocen zasuon i adekwatn do efektu pracy.
O potrzebie powstawania w obszarze tematyki katyskiej opracowa o takim charakterze
i takiej klasie upewnia nas wstp, w ktrym autor przypomnia o pojawiajcych si nawet po
upadku ZSRS publikacjach zakamujcych Katy
2
.
Cao wykadu zostaa podzielona na dwadziecia dwa kilkustronicowe rozdziay me-
rytoryczne.
Zbrodni Katysk, popenion przez Sowietw na ofcerach WP i innych obywatelach
RP w 1940 r., oraz wszystkie zwizane z ni wydarzenia, ktre rozegray si po napaci
III Rzeszy na ZSRS, autor sygnalizuje we wprowadzajcym rozdziale Mord katyski.
W kolejnych czterech Ukad SikorskiMajski. Pocztek kamstwa katyskiego; Odkry-
cie mogi katyskich; Prace niemieckie i Midzynarodowa Komisja Lekarska oraz Komisja
Techniczna PCK zaprezentowany zosta bieg sprawy katyskiej od przywrcenia stosun-
kw polsko-sowieckich w lipcu 1941 r. i tzw. amnestii dla obywateli polskich w sierpniu
1941 r. a do ujawnienia mordu dokonanego przez NKWD w lesie katyskim. Jak wiemy,
prawda o tej zbrodni zostaa ujawniona przez Niemcw w kwietniu 1943 r.
Autor szczegowo przedstawi kilkanacie miesicy polskich stara o wyjanienie losu
jecw wojennych, ktrzy nie zostali zwolnieni. Nie tylko przybliy czytelnikom opisy-
wane ju wczeniej dzieje zabiegw dyplomatycznych
3
m.in. rozmow gen. Wadysawa
Sikorskiego z Jzefem Stalinem na Kremlu w grudniu 1941 r. ale rwnie zasygnalizowa
problematyk tzw. poszukiwa realizowanych przez rtm. Jzefa Czapskiego. Opisujc jego
aktywno poszukiwawcz w armii Andersa, nie uleg bdnym sdom, wynikajcym ze
zej interpretacji wspomnie Czapskiego Na nieludzkiej ziemi. Popularna opinia kae wi-
dzie tego byego jeca Starobielska w roli kierujcego z rozkazu gen. Wadysawa Ander-
sa w latach 19411943 biurem poszukiwa zaginionych ofcerw WP. W rzeczywistoci
1
Katy. Dokumenty zbrodni, t. 14, Warszawa, 19952006.
2
Zob. J. Muchin, Katynskij dietiektiw, Moskwa 1995; idem, Antyrossijskaja podost, Mos-
kwa 2003.
3
W. Materski, Na widecie. II Rzeczpospolita wobec Sowietw (19181943), Warszawa 2005.
187
R
E
C
E
n
Z
j
E
aktywno zwolnionego z Griazowca Czapskiego rozwijaa si w tym kierunku stopniowo
z szerszych zada, a realizowana bya w Referacie Oddziau V Sztabu PSZ w ZSRS. W do-
kumentach referat ten nazywano: historyczny, poszukiwa lub Czapskiego.
Pocztkowo Jzef Czapski pracowa w Biurze Opieki Wydziau Opieki i Kultury w Toc-
ku, gdzie formowaa si cz armii gen. Andersa (podlegajca Sztabowi PSZ w ZSRS w Bu-
zuuku); std te sformuowanie Materskiego o rotmistrzu jako pracowniku Biura Opie-
ki, cho symplifkujce przebieg suby, znajduje w przeciwiestwie do licznych w tym
wzgldzie konfabulacji oparcie w rdach. W listopadzie 1941 r. powierzono Czapskiemu
prowadzenie komrki poszukiwa przy dowdztwie armii w Oddziale V Sztabu mjr. Ka-
rola Miakowskiego w Buzuuku. Dokumentacj z lat 19411942, a wic z caego okresu
pracy w ZSRS, zgromadzono w Tece oznaczonej stemplem Referat Historyczny PSZ
w ZSRR
4
. W dokumentach tzw. komrk poszukiwa najczciej okrelano jako Referat
rtm. J. Czapskiego, a niekiedy w pismach z 1942 r. rwnie jako Samodzielny Refe-
rat Historyczny lub Referat Kartoteki Poszukiwa. Naduywane w literaturze okrelenie:
Biuro Poszukiwa lub biuro poszukiwa pojawio si post factum i wystpowao
incydentalnie; Materski nie powieli tego bdu, lecz wprowadzi w obieg historyczny wa-
sne ustalenia prostujce wczeniejsze nieporozumienia.
Kolejne rozdziay koncentruj si na procesie budowy kamstwa katyskiego, czyli so-
wieckiej faszerskiej wersji o odpowiedzialnoci Niemcw za Katy, powstaej w reakcji na
rewelacje niemieckie z kwietnia 1943 r. Autor w logicznym ukadzie problemowo-chrono-
logicznym przedstawia narodziny kamstwa w ZSRS (Komisja Burdenki), prb jego im-
plementacji na grunt midzynarodowy (Proces norymberski), ulego Anglosasw wobec
faszu (Anglosasi a Katy) i wcielenie go w rzeczywisto powojennej Polski (Tajemnica
Romana Martiniego). Budow tego ostatniego wtku wok ledztwa i tajemnicy mierci
prokuratora Romana Martiniego mona by uzna za przesad, gdyby nie fakt, e autor obala
przy tej okazji rozpowszechniony mit wallenrodyzmu Martiniego, przekonujco uzasadnia-
jc, e nie zgin on za prawd.
O narracyjn ksiki stanowi jednak nie historia kamstwa, lecz dochodzenia do praw-
dy i walki o jej uznanie.
W tym kontekcie due znaczenie ma rozdzia Pocztek bada nad zbrodni katysk
opisujcy gwnie starania polskiego wojennego wychodstwa w Wielkiej Brytanii. Moe
nieco zabrako w tym rozdziale ukazania ta polskiej aktywnoci w rodowisku londy-
skim
5
, co nie zmienia faktu, e autor zarysowa perspektyw midzynarodow opisywanych
zdarze. Otrzymujemy m.in. interesujcy rekonesans dotyczcy powojennej nagonki rodo-
wisk komunistycznych na pochodzcych z krajw zachodnich czonkw Midzynarodowej
Komisji Lekarskiej z 1943 r.; wywodowi towarzyszy jeden lapsus czonek komisji Du-
czyk dr Helge Tramnsen potraktowany zosta jako Dunka.
Kolejny rozdzia, zatytuowany tyle lapidarnie co trafnie Komisja Maddena, powico-
ny zosta najwaniejszemu i najbardziej spektakularnemu politycznemu i prawnemu aktowi
dotyczcemu sprawy katyskiej w wiecie zachodnim. Dochodzenie Komisji Izby Repre-
zentantw Kongresu USA pod przewodnictwem Raya Maddena przedstawiono w szerokim
kontekcie midzynarodowym. Autor zaakcentowa kwesti obaw Amerykanw o los ich
4
Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie, kol. 12/34/I, karta tytuowa teczki.
5
Zob. T. Wolsza, Katy to ju na zawsze katy i katowani. W polskim Londynie o sowieckiej
zbrodni w Katyniu (19401956), Warszawa 2008, s. 5487.
188
R
E
C
E
n
Z
j
Ejecw w Korei kosztem innych celw politycznych akcji Kongresu USA
6
oraz zwrci uwa-
g na reakcj bloku sowieckiego, nie rozwijajc jednak wtku propagandowej ofensywy ko-
munistw
7
. Kamstwo komunistw ogarno cay blok wschodni, kolportowane byo na Za-
chd i powtarzane we wszystkich gwnych jzykach wiata, m.in. angielskim, francuskim,
hiszpaskim i chiskim
8
. Ucilenia wymagaj stwierdzenia autora o zoeniu raportu ko-
cowego i zamkniciu dorobku komisji w dziewiciotomowym wydaniu. Drukarnia rzdo-
wa opublikowaa oprcz krtkich raportw: okresowego/wstpnego (Interim Report) oraz
kocowego (Final Report) dokumentacj jej dziaa ledczych, liczc 2362 numerowane
strony protokow (przesuchania i zaczane dowody) w siedmiu czciach
9
.
Miejsce specjalne w barwnej, a zarazem rzeczowej narracji Materskiego zajmuje roz-
dzia 1957 r. Czy bya szansa?, w ktrym puszcza on wodze wyobrani historycznej, zadajc
pytanie o szans wycofania si komunistw z faszu katyskiego w epoce Nikity Chruszczo-
wa. Chodzi przede wszystkim o zagadk domniemanej propozycji sowieckiego przywdcy
zoonej Wadysawowi Gomuce. Autor nie przesdza, czy rzeczywicie taka propozycja
pada, ale moliwo t bierze powanie pod uwag, budujc pitrowe hipotezy. Ju sabo
parteru konstrukcji czyli opublikowany w 1973 r. w izraelskiej gazecie Nowiny Kurier
faszywy wywiad-rzeka Gomuki Moje czternacie lat, okrelony przez rzekomego autora
mianem paszkwilu kae wtpi w hipotez zoenia I sekretarzowi PZPR przez I sekre-
tarza KPZR propozycji ujawnienia czci prawdy
10
. Jeli zaoymy, e mamy do czynienia
z apokryfem, a ku temu skania si te Materski, nie ma powanych podstaw, aby snu nar-
racj na temat moliwoci rewizji kamstwa katyskiego w kocu lat pidziesitych XX w.
Wystpujc w roli adwokata diaba, mona co prawda przypomnie fabularyzowan przez
Bohdana Roliskiego relacj Pawa Kostikowa z lat dziewidziesitych, powtarzajc le-
gend o zaproponowaniu przez Chruszczowa, podczas zakrapianej biesiady, wyjanienia
zbrodni w Katyniu i obcienia ni Stalina jutro na wiecu w Moskwie, ale fakt, e p-
niejszy szef sektora polskiego wydziau KC KPZR nie by wiadkiem zdarzenia, mg ko-
loryzowa oraz okolicznoci (cho te moe najmniej) rzekomej propozycji kad si dugim
cieniem na opowieci
11
.
Traktujc rzecz czysto spekulatywnie, dochodzimy do wniosku, e ujawnienie zbrodni
o takim charakterze nie miecio si w dialektyce odwily, ukad personalny na szczytach
wadzy w ZSRS nie pozwala za na dokonanie zwrotu: czy to w interesie Chruszczowa,
czy przeciw niemu. Bez wtpienia Materski susznie zauway wczesne zainteresowanie
Moskwy Zbrodni Katysk, ktre dobrze ilustruje propozycja zniszczenia wanej czci
6
Zob. W. Wasilewski, Komisja katyska Kongresu USA (19511952), Biuletyn Instytutu Pamici
Narodowej 2005, nr 56 (5253), s. 7174.
7
W. Wasilewski, Propaganda kamstwa kontra Komisja katyska Izby Reprezentantw USA
[w:] Zbrodnia katyska. Midzy prawd a kamstwem, seria Zeszyty Katyskie, nr 23, Warsza-
wa 2008, s. 102131.
8
L. Infeld, Sprawa katyska nowa nikczemna prowokacja imperialistw amerykaskich,
O trway pokj, o demokracj ludow. Organ Biura Informacyjnego Partii Komunistycznych i Ro-
botniczych, Bukareszt, 21 marca 1952 (oraz edycje w innych jzykach narodowych).
9
Hearings before the Select Committee [...] Eighty Congress, First Session [...] Second Session
[...], part 17, Washington 1952.
10
W. Gomuka, Pamitniki, t. II, red. A. Werblan, Warszawa 1994, s. 292293.
11
P. Kostikow, B. Roliski, Widziane z Kremla. MoskwaWarszawa. Gra o Polsk, Warsza-
wa 1992, s. 5859.
189
R
E
C
E
n
Z
j
E
akt zoona w 1959 r. przez szefa KGB Andrieja Szelepina I sekretarzowi KPZR. Pokazuje
ona, e Sowieci postanowili w kocu lat pidziesitych zdj ca spraw katysk z wo-
kandy i zakopa moliwie najgbiej. Opublikowane po powstaniu recenzowanej ksiki ma-
teriay z KGB sowieckiej Ukrainy wyranie wskazuj na proceder niszczenia dokumentw
z ukraiskiego teatru zbrodni ju w 1956 r.
12
Czy alternatyw byo przyznanie si do mordu?
Naley wtpi.
Wojciech Materski poda w zaczniku dokumentarnym wspomnian notatk Szelepina
z 1959 r., celnie ukazujc wnikliwym czytelnikom istotn cho czsto niezauwaan za
spraw eksploatowania tematu domniemanej cezury odwily polskiego Padziernika 1956 r.
cezur w dziejach sprawy Katynia.
Symbolizowana notatk szefa KGB taktyka skazywania Katynia na zapomnienie, wcz-
nie z ograniczeniem eksponowania faszerskiej burdenkowskiej wersji, wdroona w okresie
chruszczowowskim (a na poletku peerelowskim najskuteczniej realizowana w epoce gomu-
kowskiej maej stabilizacji), tumaczy luk narracji recenzowanej ksiki, ktra latom
szedziesitym XX w. powica nieproporcjonalnie mao miejsca w porwnaniu z tym
przeznaczonym innym okresom dokadnie tak jak og powiconych sprawie opracowa,
wcznie z kalendariami. Zakamanie i walka o prawd lepiej poddaj si opisowi ni grobo-
we milczenie, nawet jeli towarzyszyy mu rnorakie, sowieckie
13
i peerelowskie
14
, z reguy
zakulisowe lub co najmniej nienaganiane dziaania oraz okrelone acz z perspektywy
czasu niemierzalne zobiektywizowanymi narzdziami stany umysw
15
. Jeli dodamy,
e okres od koca lat pidziesitych do pocztku lat siedemdziesitych w dziejach sprawy
katyskiej zosta najsabiej spenetrowany, to otrzymamy (czce obiektywne i subiektywne
przyczyny) wyjanienie funkcjonowania narracyjnej luki, ktrej nie wypeni rwnie Mord
katyski. Siedemdziesit lat drogi do prawdy.
Druga poowa lat siedemdziesitych przyniosa nadkruszenie kamienia niepamici, kt-
rym komunici chcieli przywali Zbrodni Katysk. Autor przedstawi ten proces w roz-
dziaach: Kryzys lat 70., akcentujcym spraw budowy pomnikw katyskich na Zachodzie,
i Przeom informacyjny, sygnalizujcym publikacje katyskie w jzykach zachodnich. W tej
czci pracy pooy nacisk na dziaanie polskiej emigracji i jej zachodnioeuropejskich przy-
jaci, ale i zasygnalizowa rwnolege akcje sowieckie, majce zahamowa przywracanie
wiadomoci o Katyniu.
Kolejny rozdzia Presja spoeczna na ujawnienie prawdy prezentuje wybrane aspekty
biegu sprawy katyskiej w Polsce Ludowej, ze szczeglnym uwzgldnieniem oporu spoecz-
nego w drugiej poowie lat siedemdziesitych i w latach osiemdziesitych oraz podejmowa-
nych od 1987 r., na tle gorbaczowowskiej pierestrojki, ofcjalnych inicjatyw strony polskiej,
w tym prac tzw. partyjnej komisji historykw. Dziaania wadz zostay nieco na wyrost
12
Dokumenty dotyczce Zbrodni Katyskiej przekazane do IPN przez Sub Bezpieczestwa
Ukrainy. Aneks [w:] Zbrodnia Katyska. W krgu prawdy i kamstwa, red. S. Kalbarczyk, Warsza-
wa 2010, dok. 23, s. 226230.
13
Ibidem, dok. 5, s. 131132 (meldunek z 5 VI 1969 r. naczelnika Zarzdu KGB obwodu charkow-
skiego o odkryciu miejsc ukrycia zwok zamordowanych polskich ofcerw).
14
AIPN, 01286/1446, mf 1711/3/1; AIPN, 1585/3615, Dokumenty z 1961 i 1964 r. dotyczce dzia-
a SB na warszawskich Powzkach; P. Gasztod-Se, Sia przeciwko aparatowi bezpieczestwa PRL
wobec osb kwestionujcych ofcjaln wersj Zbrodni Katyskiej [w:] Zbrodnia Katyska. W krgu...,
s. 142145 (opublikowane po ukazaniu si recenzowanej ksiki).
15
T. Kaczorowska, Dzieci Katynia, Warszawa 2010.
190
R
E
C
E
n
Z
j
Ezintegrowane z aktywnoci opozycji w ramach cigu przyczynowo-skutkowego i chyba
ukazane w nazbyt optymistycznym wietle. Wbrew historiozofcznie i dydaktycznie budu-
jcemu sdowi autora, rda nie daj wystarczajcych podstaw, by wydarzenia zwizane
z tragiczn mierci w 1985 r. w Tarnowie domagajcego si prawdy o Katyniu Jana Gomoy
traktowa jako impuls, ktry sprawi, e w obozie wadzy powanie zaczto myle o re-
wizji stanowiska w sprawie katyskiej
16
. Zamieszczenie opisu koncesjonowanych dziaa
podjtych w obrbie komunistycznych reimw w rozdziale Presja spoeczna na ujawnie-
nie prawdy jednostronnie ukazuje ich charakter. W rzeczywistoci byy one kontrolowane,
a w pewnym stopniu nawet pozorowane; warto rwnie pamita, e w 1988 r. znalazy si
w dryfe a do warunkowanego zoonymi midzynarodowymi, m.in. gospodarczymi,
przyczynami zaamania si politycznego monopolu wadzy komunistw w Polsce i spoisto-
ci Zwizku Sowieckiego w latach 19891990.
Omwiony powyej rozdzia, bardziej problemowy ni chronologiczny, stanowi cznik
midzy okresem funkcjonowania kamstwa katyskiego w dwubiegunowo podzielonym
wiecie a przeomem lat osiemdziesitych i dziewidziesitych w bloku sowieckim, czyli
momentem pknicia gmachu pastwowego kamstwa. Nie ma wtpliwoci, e o zaamaniu
si (czas pokaza, e nie do koca) sowieckiego pastwowego kamstwa katyskiego w jego
burdenkowskim wydaniu przesdzi krach bloku wschodniego i samego ZSRS. O tym,
jak zoony proces towarzyszy ujawnieniu kluczowych dokumentw Zbrodni Katyskiej,
i przyznaniu si Rosjan do jej popenienia, a przy tym jak rny charakter i gboko mg
ten proces przybra, przekonuj nas kolejne rozdziay: Rosyjskie odkrycia archiwalne; Wy-
muszona decyzja Gorbaczowa; Pakiet nr 1. Materski z wielkim znawstwem przedstawi
kulisy dochodzenia do poszczeglnych decyzji i same decyzje podejmowane w stolicy im-
perium przeywajcego kryzys. Byskotliwy, naadowany informacjami, a rwnoczenie
syntetyczny wykad porzdkuje nasz wiedz o przeomowym okresie w dziejach sprawy
Katynia, ktry nazbyt atwo traktowany bywa tylko jako konieczna, optymistyczna puen-
ta poprzednich dekad. Inspirujce wywody politologa i historyka mog skoni czytelnika
do przemyle i refeksji nad przewrotnoci dziejw, rol dziejow jednostki i przypadku,
a take w kontekcie sprawczej roli wewntrzpartyjnych konfiktw zadumy nad zem,
ktre czyni dobro. W sprawie Katynia mona rzec, e rzecz to niezwyka.
Narracyjn i logiczn kontynuacj podejmowanych wtkw stanowi opis dalszych dzie-
jw sprawy katyskiej: penych zakrtw politycznych i formalnoprawnych, krccych
sinusoidami sprzecznych tendencji, kontradykcji i ambiwalencji ocen oraz nastrojw. Z his-
tori lat dziewidziesitych i pierwszej dekady XXI stulecia, znajdujc si na pograniczu
penetracji historykw, politologw i politykw, zmierzy si autor w rozdziaach: ledztwo
rosyjskiej Prokuratury Wojskowej; Polskie ledztwo katyskie; Procesy o prawd; Rachunki
nie zamknite.
Otrzymalimy rzeczowy, a rwnoczenie wartki wykad porzdkujcy nasz wiedz
o ostatnim okresie dziejw sprawy Katynia, ktry moe i powinien w moim przynaj-
mniej przekonaniu zainteresowa nie tylko osoby zawodowo uprawiajce poletko dziejw
najnowszych, ale szeroki krg pasjonatw historii oraz osb zajmujcych si meandrami
wspczesnej polityki. Prac dopeniaj aneksy: dokumentarny oraz ikonografczny. Szko-
da, zwaszcza biorc pod uwag walory popularyzatorskie tekstu, e na aneks ikonografcz-
16
AIPN Kr, 13/65113/654; Ostatnia ofara? Relacja Andrzeja Fenrycha, Przekrj, numer spe-
cjalny, Krakw 1990, s. 43.
191
R
E
C
E
n
Z
j
E
ny skadaj si wycznie ilustracje odnoszce si do wydarze roku 1943, gwnie zdjcia
z ekshumacji, podczas gdy ksika prezentuje bieg sprawy na przestrzeni siedmiu bogatych
w wypadki dekad. Do pewnego stopnia rekompensuje t sabo dobrze skomponowany,
reprezentatywny dla omawianej problematyki zacznik z dokumentami.
Reasumujc, w siedemdziesit rocznic mordu w Katyniu otrzymalimy od Wojciecha
Materskiego nie tylko kompetentne, poszerzajce w wielu punktach nasz wiedz, ale te
napisane komunikatywnym jzykiem i przejrzycie rozplanowane opracowanie caoksztatu
dziejw sprawy katyskiej. Ksika nie naley do wydawnictw najbardziej spektakularnych
ani wrd prac samego Autora, ani te wrd publikacji powiconych Katyniowi, ktre
w duej liczbie zasiliy rynek w 2010 r., a jednak zasuguje na szczeglne wyrnienie.
Przesdza o tym zakres problemowy, w tym chronologiczne pokrycie caoci zagadnienia
katyskiego, i przede wszystkim sukces w realizacji skomplikowanego zamiaru. Autor ze
znawstwem zmierzy si z problematyk funkcjonowania kamstwa katyskiego i walki
z nim, realizujc zadanie z duym rozmachem narracyjnym, i to mimo skromnej objtoci
opracowania. Konieczno syntezy zapewnia wykadowi zwizy, pozbawiony zbdnych
dygresji, cho bogaty w interesujc faktograf tok narracji.
Sprostowanie
W artykule Grzegorza Waligry Komitet Obrony Robotnikw w Biuletynie IPN
nr 4 (125) 2011 na stronie 41 podczas prac redakcyjnych wkrad si bd. Powinno by:
Adam Szczypiorski zamiast Andrzej Szczypiorski.
Autora i Czytelnikw przepraszamy
Redakcja
192
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
jerzy KirszaK, iPn wrocaw
TRZECI moToCyKLoWy Rajd
LadamI PIERWSZEj
dyWIZjI PanCERnEj
GEn. STanISaWa maCZKa,
22 VIII 3 IX 2011
Tegoroczna edycja motocyklowej wyprawy szlakiem bojo-
wym 1. dywizji Pancernej gen. maczka od pla normandii po
Wilhelmshaven odbya si pod hasem: Zapomnienie jest gorsze
od mierci. Sentencja ta, take w jzyku angielskim, wraz z wi-
zerunkiem generalskiego czogu dowodzenia Cromwell, nazwami
pl bitewnych, znakiem dywizji i z kopi noszonej przez onierzy
Polskich Si Zbrojnych na rkawie naszywki Poland, znalaza si na
koszulkach uczestnikw rajdu. dziki temu oraz dziki odpowiednim
nalepkom na motocyklach stanowilimy widoczn i rozpoznawaln
grup na caej trasie rajdu.
Pomysodawc, organizatorem i komandorem
rajdu jest Wojciech Krupa, na co dzie maszynista
PKP z Rzeszowa i pasjonat historii. Jego ojciec, plut.
Stanisaw Krupa, przemierzy cay szlak bojowy dy-
wizji jako onierz 3. szwadronu batalionu cznoci
1. DPanc. Ju od pierwszego rajdu w 2007 r. Wojtko-
wi ofarnie i wytrwale pomaga wicekomandor Marek
Nowak z Niemodlina. Obaj s zaoycielami, niefor-
malnego na razie, Stowarzyszenia Motocyklistw PA-
TRIA. Staramy si krzewi wiedz na temat doko-
na generaa Stanisawa Maczka oraz jego onierzy
mwi Wojciech Krupa w wywiadzie udzielonym
w dniu startu rajdu. Na naszej trasie przemierza-
my cay zwyciski szlak Maczkowcw. Skadamy
kwiaty na cmentarzach wojennych, oddajc hod na-
szym bohaterom. Trzeba jednak od razu doda, e
rajd nie ogranicza si wycznie do przypomnienia
bohaterw Pierwszej Pancernej, lecz obejmuje swoim zasigiem take inne pola bitewne
i cmentarze, np. 1. Dywizji Grenadierw gen. Bronisawa Ducha z kampanii francuskiej
w 1940 r., czy te miejsca walk i pochwku onierzy 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej
gen. Stanisawa Sosabowskiego z 1944 r. cznie trasa wyprawy wynosi przeszo 5 tys. km.
www.rajdmaczka.pl
193
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
W trzecim Rajdzie Maczka (taki skrt utrwali si dla tej eskapady) uczestniczyo 13 mo-
tocykli plus samochd z zapleczem technicznym i wiecami. W sumie byo to 16 osb (nie
liczc kilku, ktre doczay na krtkich etapach ju we Francji czy w Holandii), w wikszo-
ci weteranw Motocyklowych Rajdw Katyskich a zatem towarzystwo patriotyczne
i doborowe pod kadym wzgldem. Kapelanem by ks. Marek Kiedrowicz, piszcy te sowa
za peni funkcj historyka rajdu; ponadto byli wrd nas m.in. inynierowie, przedsi-
biorcy, student i porucznik WP. Ca grup pilotowa syn komandora Pawe Krupa, kt-
ry bdc kierowc TIR-a w Europie Zachodniej i jednoczenie wytrawnym motocyklist,
doprowadza nas wszdzie bezbdnie. Miejscem zbirki by witoszw, a konkretnie
garnizon 10. Brygady Kawalerii
Pancernej im. gen. broni Stanisa-
wa Maczka. Dziki uprzejmoci
dowdcy 11. Lubuskiej Dywizji
Pancernej gen. dyw. Mirosawa
Raskiego i gocinnoci dowd-
cy 10. BKPanc gen. bryg. Cezare-
go Podlasiskiego nocowalimy
w tzw. domku generalskim. Nazajutrz rano, po oddaniu hodu patronowi brygady, rozpocz-
limy nasz podr. Odprawiajcy nas gen. Podlasiski powiedzia m.in.: Dzikuj, e ru-
szacie wanie std, z miejsca, ktre tak bardzo jest zwizane z naszym patronem gen. broni
Stanisawem Maczkiem i jego onierzami. Rwnie dziki Wam cigle ywa jest pami
o bohaterach 1. Dywizji Pancernej. Razem z moimi onierzami caym sercem wspieramy
Wasz inicjatyw i jest mi bardzo mio, e moglimy Was goci w 10. Brygadzie Kawalerii
Pancernej.
Tego dnia mielimy do pokonania przeszo 800 km dzielce witoszw od niemiec-
kiego Igel w pobliu granicy z Luksemburgiem, gdzie mielimy nocowa w namiotach na
kempingu. Dotarlimy tam przed wieczorem, a sam przejazd odby si bez zakce, cho
temperatura, ktra momentami sigaa 36 stopni Celsjusza, bya do uciliwa. Jednak dla
motocyklisty nawet najwiksze upay zawsze s lepsze
od deszczu. Nazajutrz, w rod 24 sierpnia, mielimy
przejecha odcinek okoo 600 km na kemping pod Pa-
ryem, zwiedzajc po drodze miejsca walk 1. Dywizji
Grenadierw gen. Ducha, a kulminacyjnym punktem
tego etapu by cmentarz wojenny z pomnikiem ku czci
polegych grenadierw w Dieuze. Z Igel ruszylimy
wczesnym rankiem, przy mocno zachmurzonym nie-
bie, z ktrego wkrtce zaczo pada, z czasem coraz
intensywniej. Jednak po przejechaniu kilkudziesiciu
kilometrw deszcz usta i do Dieuze wjedalimy
w promieniach soca. Tu na miejscowym cmentarzu
wojennym znajduje si polska kwatera z 260 grobami
naszych onierzy, w wikszoci polegych w czerwcu
1940 r. pod Lagarde. Pod pomnikiem z dwujzycz-
nym napisem GRENADIEROM POLEGYM NA
POLU CHWAY, CZERWIEC 1940 zoylimy wie-
niec, kapelan rajdu zainicjowa modlitw za polegych
F
o
t
.

M
.

K
i
e
d
r
o
w
i
c
z
F
o
t
.

M
.

N
o
w
a
k
Tu zoylimy nasz pierwszy wieniec
194
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
onierzy, ja za przeprowadziem wykad o tworzeniu jednostek WP we Francji po klsce
wrzeniowej i ich udziale w kampanii francuskiej 1940 r. Jeszcze wczeniej, w chwili gdy
zatrzymalimy motocykle przy cmentarzu, podszed do nas starszy pan i przedstawi si
jako Eugne Izydorczyk, urodzony w 1933 r. syn polskich emigrantw. Mwi bezbdn
polszczyzn. Pamita polskich onierzy z 1940 r., by te wiadkiem ich pniejszego po-
chwku w Dieuze. Odbylimy z nim dusz rozmow, przy poegnaniu dzikowa nam, e
przyjechalimy w to miejsce, niezbyt czsto odwiedzane przez Polakw.
W dalszej drodze do Parya mielimy jeszcze w planie postj w Verdun, w miejscu,
gdzie w 1916 r. rozegraa si najwiksza bitwa I wojny wiatowej, w ktrej po obu stronach
straty znacznie przekroczyy 300 tys. polegych. Jechalimy znw w deszczu, na szczcie
niezbyt intensywnym. Z powodu ogranicze czasowych nie moglimy zwiedzi mauzoleum
upamitniajcego onierzy polegych w bitwie, zadowalajc si jedynie bardzo pobienym
obejrzeniem pozostaoci twierdzy. Warto w tym miejscu przypomnie, e we francuskim
Grobie Nieznanego onierza pod paryskim ukiem Triumfalnym spocz onierz spod
Verdun, samo miasto za zostao w 1921 r. odznaczone przez marszaka Jzefa Pisudskiego
orderem Virtuti Militari. Do 1939 r. ten najwyszy polski order wojenny posiaday jedynie
dwa miasta: Lww i Verdun.
Ruszylimy dalej, eby jeszcze przed zmrokiem dotrze na nocleg pod Paryem. Po dro-
dze wypogodzio si i dotarlimy na miejsce przed 20.00. Doprowadzili nas dwaj zaprzy-
janieni motocyklici, Polacy stale mieszkajcy w Paryu, ktrzy czekali w umwionym
miejscu kilkadziesit kilometrw przed miastem.
W podparyskim Montmorency jest pochowany Cyprian Kamil Norwid;
tu spoczywa do 1992 r. gen. Kazimierz Sosnkowski
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
F
o
t
.

M
.

N
o
w
a
k
195
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
Ranek nastpnego dnia przywita nas soneczn pogod. Dzie ten by przeznaczony na
zwiedzanie czy raczej na spojrzenie z sioda motocykla na stolic Francji. eby atwiej byo
dotrze do wybranych miejsc, podzielilimy si na mae grupki, poniewa w tej ogromnej
aglomeracji jazda w kolumnie, bez pogubienia si na pierwszych lepszych wiatach, jest
niemoliwoci. W planie mielimy m.in. odwiedzenie grobu Fryderyka Chopina na cmen-
tarzu Pre-Lachaise i cmentarza w podparyskim miasteczku Montmorency, gdzie od prze-
szo stu pidziesiciu lat znalazo miejsce wiecznego spoczynku ponad piciuset Polakw
z kilku generacji emigrantw czsto wielce zasuonych dla kultury, nauki, bohaterw
rnych wojen. Do powiedzie, e na cmentarzu tym spoczyway do czasu powrotu do
Polski prochy Adama Mickiewicza i gen. Kazimierza Sosnkowskiego; pochowani s tu
take Cyprian Kamil Norwid i Julian Ursyn Niemcewicz, genera z czasw napoleoskich
Karol Kniaziewicz (jeden z siedmiu Polakw, ktrych nazwiska uwieczniono na paryskim
uku Triumfalnym), bohater Powstania Listopadowego i wgierskiej Wiosny Ludw
gen. Henryk Dembiski, wybitny etnograf Bronisaw Pisudski starszy brat Marszaka
i historyk Wadysaw Pobg-Malinowski. Pobyt w tym miejscu by wielk uczt duchow,
lekcj historii i patriotyzmu. Naley ywi nadziej, e cmentarz ten stanie si staym punk-
tem kolejnych edycji Rajdu Maczka, do czego dodatkowym pretekstem moe by odwiedzenie
grobu spoczywajcego tu wybitnego Maczkowca jeszcze przedwojennego ofcera 10. puku
strzelcw konnych z acuta i szefa sztabu 10. Brygady Kawalerii Pancernej z okresu walk
w Normandii w 1944 r., kawalera orderu Virtuti Militari ppk. Mariana Czarneckiego.
Widok play w Arromanches, gdzie 6 czerwca 1944 r. ldowali alianci
F
o
t
.

M
.

N
o
w
a
k
W wioskach i miasteczkach Normandii wielokrotnie widzielimy tablice, pomniki i ulice
upamitniajce onierzy Pierwszej Pancernej (fot. M. Nowak, J. Kirszak)
196
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
Po dniu penym wrae wieczorem wrcilimy na nasz kemping. Noc bya parna i dusz-
na, przed witem zaczo grzmie i byska, w kocu rozptaa si burza, lejcy za obfcie
deszcz momentami zamienia si w wodne szkway. Niektre namioty zaczynay przema-
ka. Zaplanowany na wczesny ranek odjazd do Normandii musia si opni, szczliwie
niezbyt wiele, bo ok. 9.00 przestao pada. Zwinlimy wic mokre namioty i ruszylimy na
zachd w kierunku Atlantyku. Po drodze wypogodzio si ju na dobre, ale te wyranie
ochodzio: temperatura spada do 14 stopni.
Do Arromanches-les-Bains miejsca, gdzie 6 czerwca 1944 r. rozpocza si inwazja
aliantw i gdzie midzy 30 lipca a 4 sierpnia 1944 r. ldowao przeszo 13 tys. polskich
onierzy, 4050 ich pojazdw mechanicznych
i 381 czogw dotarlimy o 14.30 w pitek
26 sierpnia. Od tego punktu zaczyna si szlak
bojowy Pierwszej Pancernej i rwnie std za-
czyna si nasz waciwy rajd. Warto przywoa
te inny, mniej znany fakt, mianowicie ldowa-
nie gen. Kazimierza Sosnkowskiego w Arro-
manches ponad miesic przed przybyciem czo-
wek 1. DPanc. Naczelny Wdz przypyn tu
27 czerwca 1944 r. motorwk z niszczycie-
la ORP Byskawica, na ktrym wzi udzia
w rejsie bojowym ku brzegom Normandii. Po
zejciu na ld wizytowa przyczek i odjecha
na przyfrontowy odcinek do Bayeux, pierwszego
wyzwolonego miasta francuskiego.
W Arromanches zwiedzilimy D-Day Mu-
seum, pniej bya przejadka wzdu nor-
mandzkiego wybrzea, na ktrym nadal jest sporo pozostaoci niemieckich fortyfkacji
i innych pamitek z okresu inwazji. Nocowalimy na kempingu w Arromanches. Nazajutrz
rano w sobot 27 sierpnia wyruszylimy na waciwy szlak bojowy Pierwszej Pancernej,
za Caen, gdzie bylimy umwieni z Jakubem Wickiem. W stanie wojennym jako may
chopiec wraz z rodzicami wyemigrowa do Francji. Tu dorasta i ksztaci si, z zawodu jest
politologiem i ekonomist, ponadto pasjonatem dziejw 1. Dywizji Pancernej. Jego wiedza,
a przede wszystkim znajomo terenu, jest imponujca. Z dokadn map w skali 1:25 000
prowadzi nas swoim samochodem polny-
mi ciekami, ktrymi wid szlak bojo-
wy dywizji, potraf np. wskaza pole, na
ktrym 8 sierpnia 1944 r. nacieray czogi
2. puku pancernego. Pokaza te miejsca,
gdzie byy ukryte niemieckie armaty prze-
ciwpancerne, ktre krwawo powstrzymay
polskie natarcie, niszczc w krtkim cza-
sie 22 czogi, a take miejsce przeprawy
dywizji przez rzek Dives w Jort i kilka
pomnikw czy gazw z tablicami upa-
mitniajcymi wyzwolenie miasteczek
przez polskie oddziay. Poniewa czas na-
Na masztach przed muzeum powiewaj
fagi omiu pastw, ktrych onierze brali
udzia w inwazji
Fot. J. Kirszak
Sherman GEN MACZEK
na wzg. 262 Mont-Ormel, zwanym Maczug
F
o
t
.

M
.

N
o
w
a
k
197
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
gli, musielimy przerwa objazd miejsc zwizanych z dziaaniami dywizji i skierowa si
na wzgrze 262 Mont-Ormel koo Chambois, tzw. Maczug, gdzie 1. DPanc. dokonaa za-
mknicia tzw. worka Falaise. Obecnie na wzgrzu Mont-Ormel znajduje si muzeum bitwy,
tu te corocznie odbywaj si uroczystoci upamitniajce polskie zwycistwo.
Ceremoni rozpoczto o 16.00 polow Msz w. koncelebrowan przez rektora Polskiej
Misji Katolickiej we Francji ks. Stanisawa Jea oraz biskupa Sees i naszego kapelana
ks. Marka. W uroczystociach wzio udzia ju tylko dwch weteranw dywizji: Edward
Podyma z Francji i Sylwester Bardziski z Belgii, byli liczni alianccy kombatanci, przedsta-
wiciele Stowarzyszenia Polskich Kombatantw z Parya i ambasady RP, dowdca 11. Dy-
wizji Pancernej z agania gen. dyw.
Mirosaw Raski, poczty sztanda-
rowe, przedstawiciele wadz francu-
skich i innych krajw. Nasz wjazd
flmowaa miejscowa telewizja. Gdy
ju zsiedlimy z maszyn i stanlimy
w grupie, przechodzcy akurat bi-
skup Sees rzek dononie w naszym
kierunku: Vive la Pologne! Vive la
France! odruchowo wydaro si
z kilku naszych garde, wywoujc
szeroki umiech biskupa.
Po zakoczeniu czci ofcjalnej
zostalimy zaproszeni na poczstu-
nek w ogromnym namiocie miesz-
czcym wszystkich uczestnikw
uroczystoci. Pniej udalimy si na biwak, ktry w Mont-Ormel zwyczajowo ju na
Rajdzie Maczka wypada na uroczej polance-tarasie, powyej dwunastowiecznego koci-
ka z cmentarzem, skd roztacza si wspaniay widok na ca dolin rzeki Dives miejsce
zacitych walk w 1944 r. Tym razem dziki uprzejmoci, gocinnoci, no i naszej wypraco-
wanej ju na poprzednich rajdach dobrej marce u pani mer Edith Boso dostalimy klucze
do merostwa, gdzie moglimy czerpa wod, korzysta z sanitariatw etc. Wieczorem byo
ognisko i dugie historyczne rozmowy.
W niedziel rano ruszylimy na cmentarz polegych onierzy Pierwszej Pancernej
w Urville-Langanneire przy szosie Caen Falaise, gdzie spoczywa 615 Polakw. Tu o 10.00
rozpocza si dalsza cz uroczystoci.
Wzilimy w niej udzia, skadajc wie-
ce wraz z innymi delegacjami. Inn wzru-
szajc chwil byo zoenie przez koman-
dora rajdu wizanki biaych kwiatw od
pani Anny Maciejowskiej-Chmielowskiej
z Katowic na grobie jej ojca mjr. Jana
Maciejowskiego. By on dowdc 10. pu-
ku strzelcw konnych, poleg 20 sierpnia
1944 r. pod Chambois, pomiertnie zosta
odznaczony przez gen. Sosnkowskiego
Zotym Krzyem Virtuti Militari IV kl.
Nasza wyprbowana przyjacika, mer Mont-Ormel
Edith Boso, z komandorem i wicekomandorem rajdu
Uroczystoci na cmentarzu Urville-Langanneire,
gdzie pochowano 615 onierzy Maczka
F
o
t
.

M
.

N
o
w
a
k
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
198
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
i awansowany do stopnia podpukownika. Padajcy deszcz przeszkodzi w odprawieniu na-
boestwa na wolnym powietrzu, dlatego odbyo si ono w nieodlegym kociele. Gdy wy-
szlimy z kocioa, wiecio ju soce.
Po zakoczeniu ofcjalnych dwudniowych uroczystoci wrcilimy na Mont-Ormel
i zwiedzalimy muzeum bitwy. Pniej pilotowani przez Kub Wicka zobaczylimy kil-
ka osobliwoci, np. drzewo, z ktrego na wysokoci
okoo czterech metrw wystaje lufa karabinu, pozo-
stawionego przed laty na gazi, a teraz wronitego
w konar, czy niemiecki czog, ktry majestatycz-
nie stoi na wzniesieniu nad ruchliw szos jeden
z dwch Tygrysw zachowanych we Francji. Przed
wieczorem poegnalimy si z Kub, ktry musia
wraca do Parya, i pojechalimy na nasz polan
w Mont-Ormel. Ju przy ognisku uczestnicy rajdu
wysuchali mojego wykadu o gen. Maczku, jego o-
nierzach i w ogle o udziale Polskich Si Zbrojnych
w II wojnie wiatowej.
W poniedziaek rano wczenie zwinlimy na-
mioty; jeszcze tylko poegnalna kawa w merostwie,
au revoir miej pani mer i dalej w drog szlakiem
pocigu Pierwszej Pancernej, w kierunku pnocno-
-wschodnim, do Hesdin. Przejedalimy przez miejscowoci wyzwalane przez Polakw.
Zatrzymalimy si na duszy postj w Abbeville wyzwolonym 3 wrzenia 1944 r. przez
Maczkowcw. W miejscu tym nasuna mi si smutna refeksja, ktr od razu podzieliem
si z kolegami przecie to wanie w Abbeville odbya si 12 wrzenia 1939 r. brytyj-
sko-francuska konferencja, na ktrej zdecydowano o nieudzielaniu Polsce pomocy w walce
z Niemcami, przy czym zapomniano o tym poinformowa
polskiego sojusznika; za to Stalin, dziki swoim agentom
w najbliszym otoczeniu francuskiego premiera, decyzj
Najwyszej Rady Sojuszniczej pozna niemal natychmiast.
W Abbeville s dwa pomniki przy: ROUTE DES POLO-
NAIS (Droga Polakw) i PLACE DU GNRAL MACZEK
(plac gen. Maczka); zostawilimy przy nich nasze wiece
z biao-czerwonymi szarfami. Pniej nasz kapelan odpra-
wi Msz w. w piknej pitnastowiecznej kolegiacie St. Vul-
fran. Byo z tym troch zachodu, koci by bowiem pusty,
a trzeba byo przecie uzyska zgod. Z Abbeville udalimy
si do Hesdin (miejscowo t wyzwolili 4 wrzenia 1944 r.
pancerniacy z 24. puku uanw). W cigu dnia przejechali-
my okoo 300 km, przez cay czas przy piknej pogodzie.
W Hesdin wypada nasz ostatni nocleg we Francji.
We wtorek 30 sierpnia zajrzelimy jeszcze do wyzwolonego przez Maczkowcw fran-
cuskiego St. Omer, po czym wjechalimy do historycznego belgijskiego Ypres, aby zoy
wieniec pod tablic z polskim orem wojskowym i znakiem dywizji, na ktrej po famandz-
ku, francusku i polsku widnieje napis: NA PAMITK DNIA 6 WRZENIA 1944 ROKU,
W KTRYM PIERWSZA POLSKA DYWIZJA PANCERNA WKROCZYA DO YPRES
Kwiaty od crki
Plac gen. Maczka w Abbeville
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
199
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
WALCZC ZA WASZ I NASZ WOLNO. Tablic t umieszczono przed wejciem do
wspaniaego redniowiecznego ratusza. Rwnie tutaj w 1944 r., na uroczystym przyjciu,
gen. Maczek wpisa si do ksigi honorowej miasta, tu po wpisie marszaka Ferdinanda
Focha z 1918 r. Wczeniej jeszcze zmienilimy powiewajce dotd na motocyklach fagi
francuskie na belgijskie, poniewa na rajdzie, na znak przyjani, obok stale opoczcych na
motocyklach fag polskich, mocowalimy te fagi pastw, przez ktre w danym momencie
przejedalimy. Nastpnie udalimy si do nieodlegego Thielt, w ktrym 8. batalion strzel-
cw (tzw. krwawych koszul) i 24. puk uanw toczyy cikie walki uliczne, wyzwalajc
miasteczko 8 wrzenia 1944 r. Obecnie jako pomnik wdzicznoci stoi tam czog Sherman
ze znakami dywizji oraz tablic z histori i mapk caego jej szlaku. Znamienne jest rwnie
to, e gdy po wyzwoleniu zbierano szcztki polegych w Belgii Maczkowcw, aby pochowa
ich na wsplnym cmentarzu w Lommel, rada miejska w Thielt nie zgodzia si odda swo-
ich bohaterw i wystawia im pomnik na miejskim cmentarzu.
Kolejnym punktem tego dnia byo spotkanie z weteranami Pierwszej Pancernej i ich
rodzinami w miejscowoci Drongen.
By wrd nich bohater spod Mont-Ormel, kawaler dwukrotnego Krzya Walecznych,
wczesny kpr. Sylwester Bardziski (znany nam ju z uroczystoci w Normandii). Pan
Sylwester ze swad, ale i skromnoci, co od razu ujmuje suchaczy, opowiada o swoich
przeyciach; o Wrzeniu, internowaniu w Rumunii, ucieczce stamtd, kampanii francuskiej
1940 r. i przedostaniu si do Anglii. W dywizji by kierowc czoga (jak mwi z zachowa-
niem tradycyjnej odmiany) w 2. puku pancernym; pokaza zdjcia, dokumenty etc.
Rwnie ciekawie opowiada Pawe mok z 10. kompanii saperw. Jako lzak by wcie-
lony do Wehrmachtu i we Woszech dosta si do alianckiej niewoli, z ktrej traf do Pierw-
szej Pancernej. Jego koleg by Alojzy Biskup, take saper, zmary w marcu 2011 r. Opo-
wiada o nim jego syn Jan Biskup, ktry cho urodzony ju po wojnie w Belgii, doskonale
mwi po polsku. Jego ojciec, take lzak z Wehrmachtu, do alianckiej niewoli, a pniej
do gen. Maczka, traf a z... Afryki Pnocnej.
Spotkanie zaaranowa i ufundowa nam obiad, jakiego dawno nie jedlimy, Firmin
Verbeke przyjaciel dywizji i entuzjasta Polakw od czasu, gdy jako modzieniec widzia
Sylwester Bardziski, kierowca Shermana,
jako jeden z pierwszych wjecha
na Mont-Ormel, gdzie zosta ranny
Pawe mok z 10. kompanii saperw
1. Dywizji Pancernej,
wczeniej onierz Wehrmachtu
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
200
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
i goci w rodzinnym domu wkraczajcych Maczkowcw. Trudno byo przerwa i zako-
czy spotkanie z tak serdecznymi ludmi, tak bardzo oddanymi Polsce. Zasiedzielimy si
ponad plan, rezygnujc przez to z wjazdu do Axel i zwiedzenia tamtejszego muzeum. Jed-
nak nikt z nas nie aowa tej zmiany. W kocu trzeba byo si poegna i jecha dalej,
aby przed zmrokiem dotrze na nocleg w Bredzie, ju w Holandii. Wczeniej jeszcze przy-
jechalimy do zaprzyjanionego holender-
skiego motocyklisty polskiego pochodzenia
Mariana Slezaka syna Maczkowca, ktry
cho z mowy przodkw opanowa tylko
podstawowe zwroty, interesuje si jednak
nasz histori. Marian na swoim motocyklu
poprowadzi nas na nocleg, ktry w Bredzie
wypad w orodku pod dachem, i to przez
dwie noce! Jake przyjemnie nie rozbija
namiotw i po tylu dniach niewygd wyspa
si w normalnym ku.
Tego wieczoru czekaa nas jeszcze inna
mia niespodzianka, na nasz kwater bo-
wiem przyjecha Eric van Tilbeurgh. Eric
jeszcze jako kilkunastolatek usysza o Pola-
kach, ktrzy wyzwalali Holandi, i zapragn
wwczas dowiedzie si czego na ich temat.
Od tamtej pory, przez ponad trzydzieci lat, bezgranicznie powica si badaniu historii
i zbieraniu pamitek zwizanych z Polskimi Siami Zbrojnymi na Zachodzie, osignwszy
wprost fantastyczne wyniki. Czterech z nas zabra swoim samochodem do siebie. Piszcy te
sowa, ktry widzia niejedno muzeum i niejedn kolekcj, po prezentacji zaledwie czci
eksponatw wpad w osupienie... Stworzona przez van Tilbeurgha kolekcja dotyczca Pol-
skich Si Zbrojnych jest najwiksz prywatn kolekcj na wiecie. W jego zbiorach znajduj
si m.in. pamitki, zdjcia, odznaczenia, dokumenty, mundury, oporzdzenie niemal wszyst-
kich jednostek PSZ, lotnictwa i marynarki; ponadto dziesitki tysicy kopii dokumentw
z rnych archiww na Zachodzie. Marzeniem Erica jest stworzenie w Holandii muzeum
powiconego Polakom walczcym
w II wojnie wiatowej o wolno
Europy. Dziki jego staraniom ho-
lenderska krlowa Beatrix w 2006 r.
odznaczya weteranw Samodzielnej
Brygady Spadochronowej spod Arn-
hem; on take by konsultantem me-
rytorycznym flmu dokumentalnego
o gen. Stanisawie Sosabowskim
Honor Generaa. Dzi van Tilbeurgh
mwi: Postawa polskich bohaterw
prowadzi mnie przez ycie. Trudno
o lepszego ambasadora sprawy pol-
skiej na Zachodzie. Na nocleg wrci-
limy okoo pnocy.
Eric van Tilbeurgh prezentuje swoj kolekcj
Bracia Konrad i Henryk Wochowie razem wstpili
do wojska i polegli w tym samym dniu
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
F
o
t
.

M
.

K
i
e
d
r
o
w
i
c
z
201
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
Kolejny dzie rajdu (roda, 31 sierpnia) by przeznaczony na objazd Bredy i okolicz-
nych cmentarzy, z tym, na ktrym zosta pochowany genera Maczek. Przez cay dzie byli
z nami nasi Holendrzy: Eric van Tilbeurgh i Marian Slezak. Zoylimy wiece na cmen-
tarzu w Ginneken (29 padzier-
nika 1944 r. zostao wyzwolo-
ne przez Pierwsz Pancern),
gdzie pochowano osiemdzie-
siciu onierzy, i w Bredzie
pod pomnikiem wdzicznoci
dla onierzy dywizji. Zatrzy-
malimy si te przed czogiem
niemieck Panter podaro-
wanym miastu przez dywizj,
o czym zreszt informuje sto-
sowna tablica. Pniej zwiedzi-
limy muzeum gen. Maczka,
w ktrym jednym z ciekaw-
szych eksponatw jest mundur
generaa. Niestety, muzeum to
znajduje si na terenie czynnej
jednostki wojskowej i jest udo-
stpniane do zwiedzania tylko
w dwie niedziele w miesicu (www.maczekmuseum.nl). Dla nas, po uprzednim zaanonso-
waniu, zrobiono wyjtek. Wreszcie udalimy si na polski cmentarz wojskowy w Bredzie,
gdzie pochowano gen. Maczka i 161 polskich onierzy. Jest to najwiksza polska nekropolia
w Holandii, na ktrej cmentarzach cznie spoczywa ponad piciuset polskich onierzy
i lotnikw polegych w walkach o oswobodzenie tego kraju. Na grobie gen. Maczka zoyli-
my wieniec; ks. Marek odprawi Msz w. na... desce pooonej na dwch motocyklach. Na
zakoczenie dnia bya wsplna kolacja u pastwa Slezakw oraz prezentacja flmu Honor
Generaa.
W czwartek 1 wrzenia wrcilimy z Ho-
landii do Belgii. Pojechalimy do Lommel,
gdzie znajduje si najwikszy polski cmen-
tarz wojskowy w tym kraju. Spoczywa tu
257 Maczkowcw i lotnikw polegych w wal-
kach o wyzwolenie Belgii w 1944 r. Zoy-
limy wiece, bya modlitwa i historyczny
wykad. Stamtd ponownie wjechalimy do
Holandii, do Driel koo Arnhem, gdzie we
wrzeniu 1944 r. ldowaa 1. Samodzielna
Brygada Spadochronowa pod dowdztwem
gen. bryg. Stanisawa Sosabowskiego. Mo-
tocykle zaparkowalimy na placu Polskim,
w pobliu pomnika gen. Sosabowskiego. Znaj-
duje si tu rwnie tablica z nazwiskami pol-
skich spadochroniarzy polegych w operacji
Uczestnicy Rajdu Maczka po polowej Mszy w.
odprawionej przez ks. Marka Kiedrowicza
na cmentarzu w Bredzie,
miejscu pochwku gen. Stanislawa Maczka
W muzeum w Bredzie jednym z cenniejszych
eksponatw jest mundur gen. Maczka
F
o
t
.

M
.

N
o
w
a
k
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
202
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
Ostatni wieniec zoylimy dla uczczenia kobiet-onierzy AK, wyzwolonych przez Pierwsz Pancern
z obozu w Oberlangen
F
o
t
.

M
.

N
o
w
a
k
203
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
Grb Generaa
na cmentarzu wojskowym w Bredzie
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
W Belgii najwicej polskich onierzy pochowano na cmentarzu w Lommel; na tym pomnniku
uwieczniono nazwy miejscowoci wyzwolonych przez Polakw
F
o
t
.

M
.

K
i
e
d
r
o
w
i
c
z
Groby wy nasze, ojczyste groby,
Wy ycia pene mogiy!
Wy nie otarzem prnej aoby,
Lecz twierdz siy.
[...]
I na dalekich tuaczych drogach
Sypa nam Pan te kurhany,
By pielgrzym tskny na cudzych progach
Mia znak podany.
Maria Konopnicka
204
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
Market Garden. Zoylimy wiece, bya te mo-
dlitwa. Niezatarte wraenia wywara na nas wizy-
ta w Airborne Museum w Oosterbeek, w ktrym
histori bitwy o Arnhem przekazano w niezwykle
atrakcyjnej formie. Take wtek polski zosta tu
naleycie przedstawiony. Pniej zwiedzilimy
jeszcze aliancki cmentarz wojenny, na ktrym
pochowano 1748 onierzy polegych w bitwie
w tym 1393 Brytyjczykw i 73 Polakw. Tu poe-
gnalimy si z Erikiem i Marianem, naszymi ho-
lenderskimi przyjacimi. Zaczo ju zmierzcha,
gdy odjedalimy na nasz ostatni nocleg w Ho-
landii, ktry tym razem wypad na kempingu pod
namiotami. Rozbijalimy je ju po ciemku.
Nastpnego dnia rajd szlakiem Pierwszej Pan-
cernej mia si zakoczy; pozostawa nam ostatni
skok do Wilhelmshaven niemieckiego portu i ko-
lebki Kriegsmarine ktrego garnizon kapitulowa
przed nasz dywizj 6 maja 1945 r. Wyruszylimy
rano w kierunku Meppen i wjechalimy do Haren miasteczka zwanego w latach 1945
1947 Maczkowem, z polsk administracj, urzdami, szkoami, teatrami, kocioem oraz
nadanymi polskimi nazwami ulic. W Maczkowie znalazo schronienie tysice uwolnionych
Polakw, byych robotnikw przymusowych, jecw, winiw obozw koncentracyjnych.
Niemcw natomiast wysiedlono i nie pozwolono im przekracza granic miasta. Co ciekawe,
dzi w pamici wielu mieszkacw Haren pozosta obraz ich wasnej krzywdy. Zapomnieli
o Polakach zwoonych tam wczeniej przymusowo oraz o ich traktowaniu przez Niemcw.
Zrobilimy sobie tu dusz przerw.
Ostatni nasz wieniec na trasie rajdu
zoylimy par kilometrw dalej pod obe-
liskiem w Oberlangen, upamitniajcym
eski stalag VI C, w ktrym przebyway
kobiety-onierze Armii Krajowej, wzite
do niewoli po kapitulacji Powstania War-
szawskiego. Obz ten 12 kwietnia 1945 r.
wyzwoli patrol 2. puku pancernego. Wol-
no odzyskao wwczas 1728 kobiet i 9 nie-
mowlt urodzonych ju w niewoli. Gdy do-
wiedziano si, e wyzwolicielami s Polacy,
w obozie zapanowa niebyway entuzjazm.
Przez nastpne 24 godziny przez obz prze-
winy si rzesze Maczkowcw, wywoujc trudn do opisania rado, szczeglnie gdy je-
den z onierzy dywizji odnalaz w obozie sw crk, a inni siostry, znajome i krewne. By
to najpikniejszy dzie w historii dywizji, jak pniej twierdzili jej onierze.
Z Oberlangen do Wilhelmshaven pozostao okoo 130 km. Do naszej mety nad wybrze-
em Morza Pnocnego dotarlimy ok. 14.00. Tu zakoczya swj szlak bojowy 1. Dywizja
Pancerna gen. Maczka, tu te koczy si nasz rajd.
Witra z polskim Bojowym Znakiem
Spadochronowym w kociele w Driel
Pomnik gen. Stanisawa Sosabowskiego
w Driel k. Arnhem
F
o
t
.

M
.

K
i
e
d
r
o
w
i
c
z
F
o
t
.

J
.

K
i
r
s
z
a
k
205
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
PamI oFIaR REImW ToTaLITaRnyCH
WaRSZaWa, 23 SIERPnIa
W Warszawie po raz pierwszy obchodzony by
Europejski Dzie Pamici Ofar Reimw Tota-
litarnych. W Muzeum Powstania Warszawskiego
odbya si konferencja przedstawicieli europejskich
instytucji zajmujcych si rozliczaniem z totalitar-
n przeszoci przybyych na zaproszenie IPN
i ministrw sprawiedliwoci pastw UE. Uczestni-
cy przed przyjciem tzw. Deklaracji Warszawskiej,
zobowizujcej do inicjatyw zapobiegajcych
propagowaniu reimw totalitarnych, wysuchali
wystpienia prezesa IPN ukasza Kamiskiego,
w ktrym powiedzia m.in.: Pierwszym i najbar-
dziej podstawowym zadaniem jest ukaranie sprawcw zbrodni. W przypadku reymu na-
rodowosocjalistycznego [] tysice zbrodniarzy zostao skazanych w licznych procesach
przeprowadzonych na terenie kilkunastu pastw. Jeli jednak zestawimy te liczby ze skal
dokonanych zbrodni i milionami ich ofar, okae si, e ukarano zaledwie niewielki odsetek
sprawcw. W przypadku zbrodni komunistycznych odsetek ten jest jeszcze niszy. [] W wie-
lu sprawach brakowao wiadkw (take dlatego, e czasem wszystkich zgadzono), dowody
rzeczowe zostay zniszczone, niewielu sprawcw przyznawao si do popenionych zbrodni.
Oprawcy mogli korzysta z praw, ktrych pozbawili swoje ofary. Niewtpliwie by i jest to
wyraz naszej moralnej nad nimi przewagi. Nie zmienia to jednak blu ofar i ich najbliszych,
gdy z rozmaitych przyczyn formalnych procesy zbrodniarzy koczyy si ich uniewinnieniem
lub raco niskimi wyrokami. Kocowym akcentem warszawskich obchodw tego dnia byo
zoenie przez delegacje wiecw pod pomnikami: Powstania Warszawskiego, Polegym
i Pomordowanym na Wschodzie oraz Bohaterw Getta.
206
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
onIERZE WyKLCI
ToRu, 3 WRZEnIa 2011
onierze Wyklci zagocili na toruskim rynku za spraw wystawy Adama Borowskiego.
Wystawa onierze Wyklci oddaje hod naszym bohaterom, ktrzy przeciwstawili si dykta-
towi z Teheranu i Jaty, oddajcemu Polsk pod jarzmo sowieckie mwi prof. Wojciech Po-
lak podczas uroczystoci otwarcia. Oni walczyli z broni w rku, chocia szanse na zwyci-
stwo byy niewielkie. Cay wiat zmczony szecioletnimi zmaganiami wojennymi pragn
y w pokoju. Nawet jeli by to pokj za wszelk cen. Nie byo wic nadziei na radykaln
zmian konfguracji midzynarodowej. Pozostaa walka z przewaajcymi siami za. onie-
rze Wyklci tropieni, wizieni i mordowani przez polskich zausznikw Stalina dali dowd
najwikszej mioci Ojczyzny. Przez dugie lata komunistycznej dyktatury robiono wszyst-
ko, eby zatrze pami o Ich
patriotyzmie. Ta wystawa jest
czci procesu przywraca-
nia pamici i osadzania wa-
nej czci naszej historii w
powszechnej wiadomoci
spoecznej podkreli prof.
Polak. Na staromiejskim ryn-
ku stany 22 plansze, na kt-
rych umieszczono kilkadzie-
sit zdj i opisw losw bo-
haterw. Otwarciu wystawy
towarzyszy koncert Andrzeja
Koakowskiego i pokaz flmu
Inka 1946 w ratuszu.
Fot. R. Stasiak
F
o
t
.

R
.

S
t
a
s
i
a
k
207
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
nIEPoKoRnI naGRodZEnI!
GdynIa, 1617 WRZEnIa 2011
Film Byem onierzem AK wygra III Oglnopol-
ski Festiwal Filmowy Niepokorni, Niezomni, Wyklci
w Gdyni. Nagrod gwn w konkursie Modzi dla historii
otrzyma flm Pologrecy powstay w ramach projektu Opo-
wiem ci o wolnej Polsce. Dwa wyrnienia zdoby flm
stworzony we wsppracy z krakowskim IPN.
W Teatrze Miejskim w Gdyni zakoczya si III edycja
Oglnopolskiego Festiwalu Filmowego Niepokorni, Nie-
zomni, Wyklci. Pokazano 20 produkcji, ukazujcych nie-
zomne postaci z polskiej historii, ktre w latach 19441989
paciy wysok cen za swoje przekonania.
Gwn nagrod konkursu Zoty Opornik otrzyma
flm Marka Widarskiego Byem onierzem AK.
Wyrnienia przyznano nastpujcym flmom:
Spacer z dziennikiem, re. Grzegorz Linkowski;
Gow mur przebijesz, re. Grayna Ogrodowska i Leszek Furman;
Pohabiona godno, re. Dariusz Walusiak, Elbieta Jakimek-Zapart.
Podczas festiwalu po raz pierwszy wrczono Nagrod im. Janusza Krupskiego. Otrzyma
j flm Prowokacja Bydgoska. 14 dni Jacka Petryckiego i Grzegorza Eberhardta.
F
o
t
.

P
.

y
c
i
e

s
k
i
Dyrektor festiwalu
Arkadiusz Gobiewski
Przemawia prezydent Gdyni Wojciech Szczurek Recital Herbertorium w wykonaniu Teatru ES
Dyrektor gdaskiego IPN Mirosaw Golon
otwiera wystaw Ogie
Adam Hlebowicz ogasza wyniki konkursu
Modzi dla historii
208
W
y
d
a
R
Z
E
n
I
a
Nowoci by te konkurs Modzi dla historii, w ktrym konkuroway flmy nakrcone
przez modzie w ramach projektw Opowiem ci o wolnej Polsce i Hulaj z histori. Na-
grod gwn w tym konkursie statuetk Anio Wolnoci przyznano flmowi Pologrecy
zrealizowanemu przez modzie z polskiej szkoy z Aten.
Wyrnienia otrzymay: modzie z Gimnazjum nr 3 w Ciechanowie za zaprezentowany,
dynamiczny jzyk kina i atrakcyjn form obu produkcji: Pami i Bo byli Polakami; mo-
dzie z polskiej szkoy z Brzecia za ogromny wkad pracy i poruszenie nieznanego szerzej
wtku polskiej historii: By taki czas; modzie z polskiej szkoy w Bielefeld za artystyczn
stron flmu oraz za zaprezentowan udan zabaw w histori: Wojenne dziecistwo.
Festiwalowi towarzyszya wystawa Ogie przygotowana przez BEP IPN z Krakowa.
SPoTKanIE Z KomBaTanTamI
WaRSZaWa, 25 WRZEnIa
W przeddzie rocznicy powstania
Polskiego Pastwa Podziemnego de-
legacja IPN spotkaa si w siedzibie
wiatowego Zwizku onierzy Armii
Krajowej z jego przedstawicielami oraz
przedstawicielami Fundacji Polskiego
Pastwa Podziemnego, a take zapro-
szonych organizacji kombatanckich.
Prezes IPN ukasz Kamiski, zwra-
cajc si do zebranych, powiedzia,
e bardzo dobrze ocenia wspprac
Instytutu ze ZAK. Doskonaym jej
przykadem jest sie Klubw im. Ste-
fana Grota Roweckiego.
Prezes Kamiski poinformowa, e
w IPN rozpoczynaj si prace nad no-
wymi projektami powiconymi AK.
We wsppracy ze Studium Polski Pod-
ziemnej w Londynie powstanie nowa,
rozszerzona i opracowana naukowo
edycja monumentalnego wydawnic-
twa Armia Krajowa w dokumentach,
udokumentowane zostan inicjatywy
z okresu PRL, ktre prowadziy do
upamitnienia dziejw AK oraz caej
konspiracji niepodlegociowej. Po-
wstanie te synteza historii Polski pod
obiema okupacjami ze szczeglnym
uwzgldnieniem Polskiego Pastwa
Podziemnego.
Prezes IPN ukasz Kamiski
i prezes ZAK Stanisaw Oleksiak
Prezes IPN ukasz Kamiski oraz wiceprezesi:
Maria Dmochowska, Agnieszka Rudziska
i dyrektor Oddz. Warszawskiego Jerzy Eisler
BIULETYN INSTYTUTU PAMICI NARODOWEJ
Kolegium: Jan aryn przewodniczcy, Marek Gazowski, Waldemar Grabowski,
ukasz Kamiski, Kazimierz Krajewski, Sebastian Ligarski, Agnieszka uczak, Filip Musia,
Barbara Polak, Jan M. Ruman, Andrzej Sujka, Norbert Wjtowicz, Piotr ycieski
Redaguje zesp: Jan M. Ruman redaktor naczelny (tel. 22 4318374), jan.ruman@ipn.gov.pl
Barbara Polak zastpca redaktora naczelnego (tel. 22 4318375), barbara.polak@ipn.gov.pl
Andrzej Sujka sekretarz redakcji (tel. 22 4318339), andrzej.sujka@ipn.gov.pl
Piotr ycieski fotograf (tel. 22 4318395), piotr.zycienski@ipn.gov.pl
sekretariat Maria Winiewska (tel. 22 4318347), maria.wisniewska@ipn.gov.pl
Projekt grafczny: Krzysztof Findziski; redakcja techniczna: Andrzej Broniak;
amanie: Krzysztof Siwiec; obrbka cyfrowa fotografi: Henryk Domagaa;
korekta: Anna Kaniewska
Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, Warszawa
Adres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa
www.ipn.gov.pl
Druk: Legra Sp. z o.o., ul. Albatrosw 10c, 30-716 Krakw
ul. Warsz ta to wa 1a, 15-637 Biaystok
tel. 85 6645703
ul. Witomiska 19, 81-311 Gdynia
tel. 58 6606700
ul. Kiliskiego 9, 40-061 Katowice
tel. 32 6099840
ul. Reformacka 3, 31-012 Krakw
tel. 12 4211100
ul. Szewska 2, 20-086 Lublin
tel. 81 5363401
ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 d
tel. 42 6162745
ul. Rolna 45a, 61-487 Pozna
tel. 61 8356900
ul. Sowackiego 18, 35-060 Rzeszw
tel. 17 8606018
ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecin
tel. 91 4849800
ul. Chodna 51, 00-867 Warszawa
tel. 22 5261920
ul. Sotysowicka 21a, 51-168 Wrocaw
tel. 71 3267600
BIAYSTOK
GDASK
KATOWICE
KRAKW
LUBLIN
D
POZNA
RZESZW
SZCZECIN
WARSZAWA
WROCAW
oddZiay iPn adresy i teleFony
nowoci i Pn
Dodatek: pyta DVD z flmem
Genera Gryf.
Robiem dobr robot
WOJSKO
POLSKIE
b
i
u
l
e
t
y
n

i
n
s
t
y
t
u
t
u

P
a
m
i

c
i

n
a
r
o
d
o
w
e
j
8

9

(
1
2
9

1
3
0
)

2
0
1
1
B I U L E T Y N
i ns t y t ut u Pami c i narodowe j
B I U L E T Y N
i ns t y t ut u Pami c i narodowe j
N R 8 9 ( 1 2 9 1 3 0 )
sierpie-wrzesie 2011
cena 11 z (w tym 5% VAT)
ISSN 1641-9561
numer indeksu 374431
nakad 9500 egz.

You might also like