You are on page 1of 83

Ladislau Dowbor

Rozbita mozaika
(Ekonomia poza rwnaniami)
Przekad:
Zbigniew Marin !owalewski
"#tu or#ginau: O mosaico partido (A economia alm das equaes)
$ Ladislau Dowbor
$%op#rig&t 'or t&e Polis& translation b#
(#dawnitwo )kademikie D*)L+, -../
1
0owo wst1pne do polskiego w#dania
To troch dziwne uczucie, gdy pisze si poza widnokrgiem, w Brazylii, zastanawiajc
si, jak polski czytelnik to odbierze. W pokoleniu, ktre ! tak, jak ja ! przysz"o na #wiat
podczas drugiej wojny #wiatowej i wbrew swojej woli rozproszy"o si po kuli ziemskiej, jest
wielu takich, ktrzy uwa$aj %olsk za swoj drug ojczyzn i nie mog unikn& postrzegania
#wiata z r$nych punktw widzenia. W ich umys"ach uk"ada si mozaika, na ktr sk"adaj
si rozrzucone kamyki i nadaj nowy sens.
'hcia"bym, aby czytelnik dostrzeg" w poni$szym tek#cie pomost prowadzcy ku temu, co
odmienne, ku innym kulturom, innym warto#ciom, ale rwnie$ ku temu, co dla nas
wszystkich jest wsplne( poszukiwaniu szcz#cia, bogactwa wsp"$ycia, naszego chleba
codziennego, poszukiwaniu, ktre w #wietle lektur gazet wydaje si tak r$ne w r$nych
cywilizacjach, lecz w rzeczywisto#ci okazuje si bardzo podobne, bliskie, gdy tylko
wychodzimy poza wygldy i pozory zewntrzne, poza )kody*, ktre nas dziel.
Ta ksi$ka to niejako apel skierowany do naszego cz"owiecze+stwa ! cz"owiecze+stwa,
ktre jest w ka$dym z nas. ,imo wszystkich r$nic, ktre nas oburzaj lub roz#mieszaj,
dziecko jest dzieckiem w %olsce, ,ongolii czy Brazylii, uczucie religijne jest takie samo bez
wzgldu na to, czy modlimy si na stojco, na kolanach czy kucajc, #piewajc czy ta+czc,
zgodnie z tradycjami ka$dego zaktka #wiata.
W toku naszej dziwnej przygody ludzkiej osignli#my -antastyczne postpy
technologiczne i bez wtpienia mamy bardzo wydajny mzg. Tymczasem wielkie wyzwania
nie tkwi w technikach, lecz polegaj na stworzeniu spo"ecze+stwa, ktre bdzie
-unkcjonowa"o, w ktrym ludzie bd mogli godnie wsp"$y&, pracowa& i bawi& si bez
nienawi#ci i strachu. W tym d$eniu nie ma wikszego znaczenia to, czy autor jest %olakiem,
czy Brazylijczykiem lub troch jednym i drugim. W tym d$eniu chodzi przecie$ o nasz
wspln przysz"o#&.
.
0pis tre2i
/"owo wstpne do wydania polskiego
'0123 4 ! ,506476 %809/0:52'4
%ocztki
/tudia
'zas walki
%olska
7urs na %o"udnie
%owrt
;ikaragua, ;icaraguita
%okolenia
W"adza lokalna
<oba globalizacji
;auka, do#wiadczenie $yciowe, sumienie
'0123 44 ! ,506476 %80=/0:52'4
;owe dynamiki, inne pojcia
5d wielkiego zegara do spo"ecze+stwa z"o$onego
5d wielkiej wizji do realistycznych alternatyw
%owizanie celw gospodarczych, spo"ecznych i ekologicznych
%owizanie pa+stwa, przedsibiorstw i spo"ecze+stwa obywatelskiego
'ele spo"eczne i prawa demokratyczne( od zasi"ku do uczestnictwa
7ontrola przedsibiorcw( od w"adzy rozproszonej do w"adzy zhierarchizowanej
5s"abienie pa+stwa
%rzeciwwaga spo"ecze+stwa obywatelskiego
5d trjnogu pa+stwowego do trjnogu spo"ecznego
5d spo"ecze+stwa manipulowanego do spo"ecze+stwa poin-ormowanego
5d -ilozo-ii piramidy do -ilozo-ii sieci
8$norodno#& rozwiza+ instytucjonalnych
>rbanizacja i przestrzenny wymiar celw spo"ecznych
5dpo#redniczenie pa+stwa
5d klas?zbawicieli do wizji aktorw spo"ecznych i kondycji obywatelskiej
),y* i )oni*( nowe znaczenie pro-ilu etycznego
5d pro-ilu etycznego do kultury w"adzy
%rojekt polityczny i mechanizmy gospodarcze
,idzy kapitalizmem globalnym a wewntrzn prawowito#ci w"adzy
5d wyzysku pracy do ndzy globalnej
5d nieograniczonego wzrostu do ograniczonych zasobw
5d stosunkw produkcji do tre#ci produkcji
5d jako#ci totalnej do hierarchizacji pracy
5d -abryki do produkcji towarw nieuchwytnych
5d produkcji -abrycznej do s"u$b spo"ecznych
5d przemys"u do gospodarki poznawczej
5d przestrzeni globalnych do przestrzeni lokalnych
W"adza przedsibiorcy i w"adza obywatela
;owy wymiar czasu spo"ecznego
5gniskowa dzia"ania( w"czenie wykluczonych
'0123 444 ! ,506476 08975;/T8>5W6;6
0instytucjonalizowana schizo-renia
@
To$samo#ci
>/6( %ocig do w"adzy
Corporate governance, czyli nadzr korporacyjny
Global governance, czyli zarzdzanie globalne
To$samo#& i kultura
Wiatry zmiany
9pilog
/ugerowane lektury
A
%ZE34 5 6 M+Z)*!* PRZE0Z7+3%*
Profesor uniwersytetu wyobraa sobie,
e aby tworzy, musi tumi emocje...
,ilton /antos
9konomia pomaga kszta"towa& nasz #wiatopogld, ale nie mo$e go stanowi&, poniewa$
wymiar ekonomiczny to zaledwie segment tego, czym jeste#my. 0 drugiej strony, bogactwo
jej mo$liwo#ci wyja#niajcych bierze si z tego, $e moc i dynamika przeobra$e+
spo"ecze+stwa -ormuj si wok" interesw ekonomicznych. 7to nie rozumie procesw
gospodarczych, ten w ko+cu nie rozumie zjawisk tak elementarnych, jak to, dlaczego
jeste#my zdolni do podr$y w kosmos i innych -enomenalnych wyczynw, ale nie potra-imy
zapobiec tragedii 1B milionw dzieci, ktre umieraj co roku z g"odu i innych b"ahych
powodw, czy zahamowa& tempa destrukcji #rodowiska naturalnego naszej planety.
0 kolei zrozumienie gospodarki jest tylko cz#ciowo procesem technicznym. /przgaj
si w nim lub "cz emocje, $ywa historia, #rodowisko spo"eczne, a tak$e narzdzia
techniczne i wizje teoretyczne. %rocesy pracy umys"owej nie s zawieszone w pr$ni, nie s
izolowane. ;aprawd interesujce nie jest samo dociekanie naukowe, ale to, jakie jest jego
odniesienie do prostych dylematw, wobec ktrych staje ka$da istota ludzka. 'he CueDara
napisa" gdzie#, $e polityk, ktry nie potra-i zatrzyma& si na chwil, aby zawiza& dziecku
but, niewiele rozumie. W samym centrum naszej dziwnej przygody ludzkiej s warto#ci, jest
nasza indywidualna s"abo#& lub $yczliwo#&, a wszystko zale$y od tego, czy potra-imy
zorganizowa& takie spo"ecze+stwo, ktre by"oby w stanie w"a#ciwie dzia"a&, czy te$ jeste#my
w tej dziedzinie bezsilni.
Wizja gospodarki, ktr ni$ej przedstawiamy, pojawia si jako rekonstrukcja pewnej
biogra-ii. Bdzie to, powiedzmy, portret prze$y& osoby, ktra wybra"a zawd ekonomisty nie
dlatego, $e gustuje szczeglnie w ekonomii, ale dlatego, $e zrozumia"a, i$ nie rozumiejc
ekonomii nie zrozumia"aby innych rzeczy ? #wiata pozaekonomicznego.
>prawianie )ekonomii autobiogra-icznej* mo$e wydawa& si zajciem narcystycznym.
Wszyscy jeste#my cho&by odrobin sk"onni mniema&, $e nasze w"asne $ycie jest interesujce.
W tym przypadku jednak rzeczywista motywacja bierze si z przekonania, $e gospodarka,
ktrej do#wiadczamy codziennie, mo$e by& bardziej realna od ekonomii teoretycznej
hipotetycznego spo"ecze+stwa.

Poz8tki
%rzyszed"em na #wiat si w 1EA1 r. w polskiej rodzinie. /ta"o si to we Francji, w domu
gier nad granic hiszpa+sk. %rawdopodobnie Brazylijczykowi trudno jest zrozumie&, co to
znaczy"o urodzi& si w 1EA1 r. w 9uropie ogarnitej kon-liktem, ktry poch"on" GB milionw
istnie+ ludzkich. 'z"owiek rodzi" si tam, gdzie mg". %oniewa$ w Hiszpanii panowa"a
surowa moralno#&, ludzie bogaci jeIdzili uprawia& hazard i bawi& si do Francji i tak oto
re$im -rankistowski usia" %ireneje kasynami. ,oi rodzice, ktrzy brali udzia" w pierwszej
wojnie #wiatowej, a w drugiej nie entuzjazmowali si ju$ hymnami patriotycznymi, uciekli
przed ;iemcami na po"udnie i dotarli do Francji, i w dalszym cigu ? w miar postpw
wojsk niemieckich ? uciekali na po"udnie. Tak urodzi"em si w %irenejach, na granicy
hiszpa+skiej, w domu gier. Wszystko ma swoje powody.
%rzyj#cie na #wiat na obczyInie wyciska na cz"owieku pitno, bo rodzi si nie tam, skd
jest. Takie dziecko musi u#wiadomi& sobie kim jest, gdy$ dzieci, ktre ostro reaguj na
wszelkie r$nice ? w ubiorze, akcencie czy kulturze ? czyni to jeszcze ostrzej, gdy maj do
czynienia z dzieckiem cudzoziemskim. Tak oto od pierwszych lat $ycia #cieraj si kultury ?
J
nic nie jest naprawd $ywio"owe, naturalne, oczywiste, bo w domu patrzy si na wszystko w
jeden sposb, a na ulicy w inny. W domu byli ojciec i matka, %olska, religia, okre#lone
warto#ci. ;a ulicy i w szkole by"a inna kultura i panowa"y inne warto#ci. <la mnie nie istnia"
wic )naturalny* system warto#ci ? mia"em natomiast mo$liwo#& rozmaitego oceniania ka$dej
rzeczy. 5d ma"o#ci trzeba by"o wybiera&. To utrudnia $ycie, ale rwnie$ wzbogaca. 5taczaj
nas uproszczone wyobra$enia, ktre akceptujemy dlatego, $e wszyscy je akceptuj, ale ktre
okazuj si absurdalne, gdy poddaje si je odrobinie re-leksji. Wrcimy do tej sprawy.
4nny czynnik to wojna. 7a$dy 9uropejczyk jest ni napitnowany. %rzede wszystkim nosi
pitno g"bokiego prze#wiadczenia, $e w pewnych okoliczno#ciach ka$dy ? bogaty czy
biedny, wykszta"cony lub nie ? staje si bohaterem, a w innych besti. ;a widok aberracji, do
jakich zdolna jest istota ludzka, przestaje si mniema&, $e o zachowaniu decyduje to, czy jest
si )dobrym*, czy )z"ym* cz"owiekiem. ,o$na mniema&, $e w kon-likcie w %alestynie
4zraelczycy s dobrzy, a 6rabowie Ili, za# w obliczu sytuacji w by"ej Kugos"awii opowiedzie&
si po stronie /erbw lub przeciwko nim. W tym celu mo$na siga& po wiele argumentw
naukowych, ale i tak #wiat staje si w ko+cu wyszukan wersj -ilmw o policjantach i
z"odziejach. W rzeczywisto#ci nie chodzi o dobrych i z"ych. 0godnie ze znan maksym, to
warunki czyni cz"owieka takim, a nie innym. 5d wychwalania tego, co dobre i pitnowania
tego, co z"e wa$niejsze jest my#lenie o okoliczno#ciach, o kontek#cie, ktry buduje lub
niszczy stosunki spo"eczne. Cdy by"o si w dzieci+stwie #wiadkiem wojny i prze$ywa"o si
jej skutki, w cz"owieku pozostaje po tym g"boki #lad.
W 1EJ1 r. przyjechali#my do Brazylii, poniewa$ mj ojciec, in$ynier?hutnik, podpisa"
kontrakt z Belgo?,ineira w KoLo ,onleDade. 0amieszkali#my tam w Mila dos 9ngenheiros,
na osiedlu in$ynierwN szokiem ? pierwszym prze$ytym przeze mnie szokiem w Brazylii ? by"
widok #wiata tak g"boko podzielonego na tych co na grze i tych co na dole, na Mila dos
9ngenheiros i Mila TanOue, w ktrej mieszkali robotnicy. ;a kim#, kto przyje$d$a z 9uropy,
robi naprawd wielkie wra$enie -akt, $e bez wzgldu na wszystkie nowoczesne technologie,
jakie si tu wprowadza, w stanie nietknitym zachowuje si podzia" na casa grande, dwr i
senzala, barak dla niewolnikw. W moim umy#le zacz"y uk"ada& si osady innej my#li, ktra
pIniej dotar"a do mojej #wiadomo#ci ? $e nowoczesno#& to godziwa -orma stosunkw
midzyludzkich, a nie ob-ito#& maszyn czy samochodw. By& mo$e mieszka+com 6l-aDille,
szykownego osiedla w /Lo %aulo, podoba si ich wyspa. Kedni mniemaj, $e do czego# doszli,
inni s #wiadomi absurdu. 'i, ktrzy mieszkaj wok" kondominium, nazwali si ju$
)6l-aDel*. <okd prowadzi tego rodzaju modernizacjaP
,ojemu ojcu nigdy nie przypad" do gustu autorytaryzm luksemburskich w"a#cicieli
ogromnej huty w ,onleDade. %rzedstawi" mi pewnego dnia prosty pomys" podniesienia
wydajno#ci pracy poprzez napraw pewnego wystpujcego w -abryce b"du strukturalnego.
0apyta"em go, co o tym sdz w dyrekcjiN s"ucha" mnie przera$ony, poniewa$ z tym
pomys"em nigdy nie poszed"by do dyrekcji ? nie le$a"o to w jego interesie. Kego postawa
zrobi"a na mnie wielkie wra$enie, bo wydawa"o mi si oczywiste, $e kto#, kto widzi, jak
mo$na co# ulepszy&, stara si to uczyni&. Kest oczywiste, $e z punktu widzenia mojego ojca
-abrykanci to byli )oni*, druga strona barykady, inny #wiat. W ten sposb in$ynier w
przedsibiorstwie by" zarazem wewntrz i na zewntrz, wykonywa" swoje obowizki i
otrzymywa" pensj, ale poza to nie wychodzi". 7a$da strony spe"nia"a jedynie swoje
obowizki. %ewnego dnia wystpi" przeciwko niemieckiemu in$ynierowi stajc po stronie
jednego z robotnikw. Wkrtce musia" szuka& pracy w /Lo %aulo. Fabryka rwnie$ dzieli"a
#wiat na )nas* i na )nich*. Tych podzia"w nie wymy#li" 7arol ,arks.
%odczas gdy ojciec rozglda" si w /Lo %aulo za prac, osiedlili#my si w Belo
Horizonte, gdzie uczszcza"em do liceum im. Qoyoli, a mieszka"em w Cameleira. ,atka by"a
lekark. W alejach 6-onso %eny poprosi"a j o ja"mu$n $ebraczka z wyraInie
niedo$ywionym niemowlciem w ramionach. Cdy matka ujrza"a to dziecko, zrobi"a awantur
G
i nie odesz"a, dopki nie sprowadzono lekarza, karetki pogotowia, Bg wie czego jeszcze. Ka,
jedenastolatek, umierajc ze wstydu cign"em j za rk, ale ona taka by"a, nie znosi"a tego,
co jest nie do zniesienia i nie ba"a si robi& awantur. %ewnych rzeczy po prostu nie
akceptowa"a. <zi# jeszcze, dwadzie#cia lat po #mierci matki, czuj dziedzictwo solidno#ci,
ktra j cechowa"a. <odajmy, $e je#li w latach dwudziestych chcia"o si sko+czy& studia
medyczne, trzeba by"o by& kobiet z charakterem.
Ten charakter nie wystarczy", aby przystosowa"a si do $ycia codziennego w Brazylii.
By& mo$e jednak zbyt wiele rzeczy j tam oburza"o. %o #mierci /talina postanowi"a wrci& do
%olski i przygotowa& powrt ca"ej rodziny. <o naszego powrotu jednak nie dosz"o. %o#rednim
skutkiem wojny by"o to, brazylijski segment rodziny wrasta" w miejscow rzeczywisto#&, a j
ponownie wch"on"a rodzina w %olsce. %oniewa$ ojciec pracowa" w -irmach operujcych w
interiorze, ja i brat, dorastajcy ch"opcy zainstalowani ju$ w /Lo %aulo, zaczli#my korzysta&
z du$ej swobody $ycia w miejskich pensjonatach, z wystawania na rogach, przesiadywania w
barach, gry w pi"k no$n na placach ? ca"y ten wymiar $ycia, ca"e to bogactwo wsp"$ycia z
rwie#nikami kompensowa"y w du$ym stopniu zanik zorganizowanego $ycia rodzinnego.
Bogactwo kultury brazylijskiej szybko trawi"o dziedzictwo europejskie ? czyni"o tak z
wieloma pokoleniami imigrantw. Qudzie s tylko ludImi, bez wzgldu na swoje
pochodzenie.
>czucia chodz nieznanymi drogami. 0akocha"em si rozpaczliwie w pewnej
dziewczynie $ydowskiej, ktra podobnie jak ja by"a polskiego pochodzenia. Cdy jej ojciec
odkry", $e chodzi z gojem, wyekspediowa" j bez dyskusji do 4zraela, aby tam pozna"a
odpowiednich dla siebie m"odzie+cw. 9uropa ze swoimi nienawi#ciami $y"a nadal w
Brazylii, przyt"aczajc mnie i %aulin. Kej ojciec straci" w %olsce rodzin i nie mg" wybaczy&
crce, $e nie dziedziczy jego nienawi#ci. %racowa"em przez ca"y rok ? by"o to w 1EG@ ?
starajc si zebra& pienidze i pojecha& do niej do 4zraela ? w czasach, gdy nawet wyjazd do
9uropy by" wydarzeniem. %oniewa$ mj ojciec pracowa" w hutach 6Ronorte w %ernambuco,
pojecha"em do 8eci-e, gdzie zosta"em reporterem w i!rio da "oite i #ornal do Com$rcio.
<obrze pisa"em, tote$ w redakcji postanowiono, $e mam si zaj& #rodowiskiem
w"a#cicieli cukrowni. Cdy zg"osi"em si celem zebrania materia"u, stowarzyszenie
cukrownikw zao-erowa"o mi dwa razy tyle co zarabia"em w gazecie. Wyja#niono, $e to
normalne ? $e gazeta wy#wiadcza mi uprzejmo#& i $e dziennikarze, ktrzy obs"uguj t
bran$, otrzymuj tak )pomoc*. 5dmwi"em jej przyjcia, a redaktor naczelny komentowa"
ryczc ze #miechu, $e w prasie brazylijskiej znalaz"o si w ko+cu miejsce dla tego rodzaju
odmw. W rzeczywisto#ci szokowa"a mnie nie tylko zinstytucjonalizowana korupcja.
/traszne wra$enie zrobi"a na mnie ndza 8eci-e. Tymczasem kopalnia pomys"w, jak
uruchomi" tamtejszy rzd stanowy w czasie, gdy gubernatorem by" ,iguel 6rraes,
generowa"a w mie#cie now dynamik kulturaln. ,imo m"odego wieku styka"em si jako
reporter z %aulo Freire, 'elso Furtado, Cilberto Freire, 6riano /uassuna i innymi
osobisto#ciami, ktre na rozmaite sposoby stymulowa"y re-leksj o realiach %"nocnego
Wschodu i ca"ej Brazylii. W 8uchu 7ultury Qudowej spotka"em ludzi w moim wieku, ale byli
oni o wiele bardziej upolitycznieni i po#wicali si intensywnie sprawie przeobra$e+
spo"ecznych. W g"owie krci"o mi si jak w kalejdoskopie, pojawi"o si w niej mnstwo
nowych punktw odniesienia, a zami"owanie do -ilozo-ii i jzykoznawstwa zastpi" pocig do
ekonomii. 'hcia"em rozumie&, co si dzieje, wiedzie& dlaczego, pozna& mechanizmy i by"em
ju$ przekonany, $e u podstaw kwestii spo"ecznych le$ dynamiki gospodarcze.
%ewnego wieczoru ojciec, ktry mieszka" ko"o 6Ronorte, przyjecha" do 8eci-e i zaprosi"
mnie na kolacj. %oszli#my na langust. %rzy drzwiach restauracji sta"o dziecko, po ktrym
by"o wida&, $e jest g"odne. 0jad"em kolacj, aby nie urazi& ojca, ale dylemat etyczny sta" si
w mojej g"owie jasny jak s"o+ce( cz"owiek, ktry je langust, a dziecko zostawia g"odne,
mo$e albo zmieni& wyznawane przez siebie warto#ci i doj#& do wniosku, $e konsumpcja
S
luksusowa jest rzecz normaln w obliczu g"odu dziecka, albo stara& si o zmian sytuacji,
ktra stwarza tego rodzaju absurdy. 0 biegiem czasu mia"em pozna& skomplikowane monta$e
teoretyczne, w ktrych usi"owano dowie#&, $e cz"owiek konsumujcy dynamizuje gospodark
? tego rodzaju zaklcia pozwalaj robi& z egoizmu altruizm i mie& czyste sumienie. Wtedy nie
zna"em jednak teorii, a m"odo#& cechuje niedorozwj hipokryzji spo"ecznej. Kednak nie
zawsze.
Wkrtce po tym wydarzeniu przeczyta"em prost i dobr ksi$k, w ktrej dowodzono, $e
mi"osierdzie w postaci ja"mu$ny to dobra rzecz, ale lepiej tworzy& organizacje popierajce
ludzi ubogich, a jeszcze lepiej ? tworzy& takie instytucje, ktre uniemo$liwiaj powstawanie
biedy. / to r$ne poziomy mi"osierdzia. ,oja )busola* etyczna by"a ju$ okre#lona, cho& nie
czyta"em jeszcze ,arksa ? okre#li"y j po prostu moje korzenie katolickie i warto#ci
odziedziczone po matce( ubstwo to wielki skandal i je#li chce si mu przeciwdzia"a&, nie
mo$na polega& jedynie na #rodkach indywidualnych.
Wsp"$ycie z tward rzeczywisto#ci %"nocnego Wschodu u#wiadomi"o mi te$ inny
-akt( ot$ poczynajc od pewnego poziomu niedostatku ubodzy zatracaj zdolno#& do
samodzielnej budowy swojej przestrzeni w spo"ecze+stwie ? zostaj wykluczeni. %owstaje w
ten sposb ogromna masa ludno#ci pozbawionej narzdzi redukcji swojej ndzy, a w
rezultacie wolna inicjatywa i wolno#& rynkowa trac wszelki sens. Kest zrozumia"e, $e w grze
zwanej $yciem s tacy, ktrzy odnosz wiksze sukcesy i tacy, ktrzy odnosz mniejsze. Qecz
aby gra&, trzeba przynajmniej mie& kart ? lub kapita" pocztkowy ? w postaci zdrowia,
edukacji, pienidzy czy czegokolwiek. W rzeczywisto#ci nie chodzi o mi"osierdzie. 'hodzi o
proste, przys"ugujce istocie ludzkiej, prawo do udzia"u w grze spo"ecznej, prawo dostpu do
punktu wyj#cia. 9konomia zajmuje si mechanizmami, ktre rzdz zachowaniem aktorw
gospodarczych. 7to za# nie jest takim aktoremP W tym czasie moje pogldy w tej sprawie
by"y mtne. /topniowo jednak rozumia"em coraz lepiej, $e ekonomista rozmy#la, jak
cz"owiek optymalizuje u$ytek, ktry robi ze swoich pienidzy, jak wybiera midzy gie"d a
dolarem i tak dalej, ale trudno sobie wyobrazi&, aby obj" swoj teori szczegln sytuacj
milionw ndzarzy, ktrzy nie maj $adnego wyboru, a mimo to nie przestaj by& ludImi.
0tudia
W ko+cu 1EG@ r. pojecha"em do 4zraela. /amolotem portugalskich linii lotniczych, ktre
o-erowa"y zni$k dla dziennikarzy, dolecia"em z .@B dolarami w kieszeni do Qizbony, stamtd
dotar"em autostopem do ;eapolu, skd p"ywa" do Haj-y stary, tradycyjny statek. By" pe"en
Tydw, ktrzy jechali odwiedzi& swoj now ojczyznN nocami rozbrzmiewa"y hebrajskie
#piewy. %o dwch jeszcze dniach podr$y autostopem by"em z %aulin w 9jlacie nad zatok
6kaba. Tycie to nie powie#&. /zukali#my si po omacku jak dwoje #lepcw, bo oboje
dojrzeli#my ? rok w $yciu m"odego cz"owieka to wieczno#&, tote$ byli#my dwiema nowymi
osobami, ktre musia"y odbudowa& swoje stosunki wzajemne. W cigu roku naszej separacji
otwierano wszystkie moje listy do %auliny, a ponadto ojciec kaza" zabra& jej paszport, aby nie
mog"a wyjecha& z kraju. 5na nie mog"a wyjecha&, a ja nie mog"em zosta&, poniewa$ by"em
turyst, nie?Tydem, z trzymiesiczn wiz wjazdow. >czyli#my si twardych realiwN
spo"ecze+stwo jest zorganizowane wok" dokumentw, a nie osb. 'o to za# za organizacja
spo"eczna, ktrej ogniskiem nie jest osoba ludzkaP
0a po#rednictwem przyjaci" z podziemnej siatki solidarno#ci, jaka wwczas istnia"a,
pojechali#my do pracy na plantacji nad ,orzem ,artwym, w ;eot?Hakikar. %racowali#my ze
znakomitymi agronomamiN nauczy"em si uprawia& pomidory, daktyle i inne warzywa i
owoce, stosowa& nawadnianie kroplowe i inne raczkujce wwczas technologie. W
straszliwym upale, ktry panowa" w tym regionie, po"o$onym prawie ABB metrw poni$ej
poziomu morza, nie pytano o dokumenty i dobrze p"acono.
U
Tam w 1EGA r. us"yszeli#my przez radio, $e w Brazylii nastpi" zamach stanuN ta
wiadomo#& spotgowa"a nasze oburzenie i wol zmian. %odwy$ka p"acy minimalnej i
przydzielenie robotnikom rolnym ziemi, na ktrej mogliby pracowa& ? oto dwie oczywiste i
bardzo ma"o wywrotowe propozycje, ktre wystarczy"y, aby brazylijska klasa panujca
dokona"a zamachu stanu. %omost "czcy gospodark i polityk sta" si dla mnie jasny jak
s"o+ce( je#li godzicie si z ndz wikszo#ci i tym samym pokazujecie, $e jeste#cie dobrze
wychowanym narodem, nie ma problemu z utrzymaniem demokracji. Ke#li jednak powstaje
groIba, $e u$yjecie demokracji do redystrybucji dochodu, siga si po dyktatur. 4nnymi
s"owy, aby mie& dostp do dochodu, lud potrzebuje demokracji, ale aby mie& prawo do
demokracji, nie mo$e postulowa& redystrybucji dochodu. Tak rodzi si w dziwny potwr, w
ktrym dzi# $yjemy( jest to system demokratyczny, w ktrym z $ycia spo"eczno?
gospodarczego wyklucza si ogromne rzesze ludzkie.
4zraelczycy rozmawiali z nami o tragedii, jak by"o ustanowienie w 6meryce :aci+skiej
jeszcze jednej dyktatury, po czym wracali#my do pracy przy zbiorach pomidorw. %oza mn i
%aulin, ludImi zagubionymi na tym #wiecie, byli te$ inni ludzie zagubieni ! arabscy
Beduini, z ktrych korzystano przy zbiorach, ale ktrzy nie uczestniczyli w $yciu
politycznym i spo"ecznym. 4zraelczycy wsp"czuli nam dyktatury w Brazylii. > siebie nie
widzieli jednak problemw. Vle dzieje si zawsze u innych, a nie u nas.
;auczy"em si hebrajskiego i emocjonowa"o mnie prze$ywanie Biblii na $ywo, gdy
chodzi"em po pustyni #ladem skorpiona czy pi"em zimn wod z 9ngeddi, podczas gdy w
moich uszach rozbrzmiewa"y s"owa oblubienicy z Pie%ni nad Pie%niami( ),j mi"y jest mi
woreczkiem mirry w#rd piersi mych po"o$onym. Cronem henny jest mi umi"owany mj w
winnicach 9ngeddi*
1
. W biblijnej Berszewie na skraju pustyni ;egew chodzili#my do bardzo
podupad"ego baru, ktry zawsze udziela" schronienia kilku zagubionym osobnikom i czterem
ostatnim w okolicy prostytutkom. ;azwa baru by"a wymowna( &'e (ast C'ance.
;ie skar$yli#my si. Tycie wewntrz systemu i gonitwa za pienidzmi mog by&
interesujce. Tycie poza systemem te$ mo$e by& interesujce, a nawet romantyczne. 'zy
jeszcze bardziej interesujce nie by"oby po"czenie jednego z drugimP 'zy ma sens
konieczno#& wyboru midzy jednym a drugimP Trzeba by"o kilku dziesicioleci, abym
zrozumia", $e nie chodzi o m"odzie+cze chimery ? po"czenie wymogw gospodarki z naszym
wymiarem ludzkim powinno by& zasadniczym wyzwaniem #wiata, ktry budujemy. Ke#li
e-ektywno#& gospodarcza nie s"u$y budowie #wiata, ktry zabezpiecza"by nasze $ycie
codzienne, to jest ona g"upot. 8odzi kompetentnych, bogatych, samotnych i s-rustrowanych
technokratw.
0awsze lubi"em jzyki. W domu nauczy"em si polskiego, potem -rancuskiego. Cdy
przenie#li#my si do Brazylii, przysz"a naturalnie kolej na portugalski. W szkole nauczy"em
si angielskiego, bo mi si podoba", a pIniej hiszpa+skiego, w"oskiego i rosyjskiego.
Biblijny hebrajski przyswoi"em sobie z powodw absurdalnych. >si"owali#my pobra& si z
%aulin ? nie dlatego, $e przypisywali#my du$e znaczenie do samego #lubu, ale dlatego, aby
mia"a ona prawo do paszportu brazylijskiego Wja mia"em ju$ obywatelstwo brazylijskieX i
mog"a wyjecha&. 'elem zapobie$enia niepo$danym mieszankom 4zrael nie zezwala na inne
#luby ni$ religijne ? nawet na #luby ludzi wyznajcych r$ne religie. W rezultacie ona zacz"a
pobiera& lekcje katechizmu, a ja ? chodzi& do rabina w szkole religijnejN wyobra$ali#my sobie
naiwnie, $e weImiemy #lub $ydowski lub katolicki w zale$no#ci od tego, ktr religi
)zaliczymy* jako pierwsz. Brali#my rwnie$ pod uwag mo$liwo#& przej#cia na islam, ale
nie mieli#my odpowiednich kontaktw.
Kednocze#nie nachodzili#my konsulaty i ambasady starajc si znaleI& kogo#, kto
zgodzi"by si wbi& %aulinie wiz do tymczasowego dokumentu, ktry uzyska"a. W ko+cu
1
)iblia &ysi*clecia +nline, %ozna+, Wydawnictwo %allotinum, Wydzia" Teologiczny >niwersytetu im. 6dama
,ickiewicza .BB@.
E
pewna wspania"a pani konsul z <anii, wzruszona po"o$eniem %auliny, ktra czu"a si w
4zraelu jak ptak w klatce, w do#& nieregularnych warunkach przyzna"a jej trzymiesiczn
wiz. <ziki temu uzyskali#my wizy do W"och. %aulina nienawidzi"a 4zraela z powodu
permanentnej kontroli, jakiej tam podlega"a, i rozpaczliwie chcia"a wyjecha&, czu& si
wolnym cz"owiekiem, pani swojego losu. 0mieniajc takswki jak w najlepszych -ilmach
sensacyjnych, tyle $e uciekajc przed czym# zupe"nie prozaicznym, bo kontrol rodzinn,
wsiedli#my w Haj-ie na statek.
To wszystko ma niewtpliwie pewien wymiar powie#ciowy. %atrzc z pewnego dystansu
wida& jak na d"oni, jak "atwo mo$na cz"owieka pozbawi& przys"ugujcych mu praw tylko
dlatego, $e nie ma odpowiednich dokumentw, a tak$e jak "atwo prze#ladowani mog sta& si
nieub"aganymi prze#ladowcami, jak o-iary rasizmu same mog praktykowa& rasizm. Widzc,
jak Tydzi europejscy dyskryminuj w 4zraelu tak samo bia"ych jak oni, ale nazywanych
)czarnymi* Tydw pochodzenia a-ryka+skiego lub jak zaszczepiaj swoim dzieciom
rasistowskie pogldy o 6rabach, zaczyna"em stopniowo rozumie&, jak pot$ne s czynniki
emocjonalne i irracjonalne. /ta"a si dla mnie jasna pewna prawda psychologiczna( prawa
niezorganizowane nie materializuj si, nie istniej, je#li nawet s to prawa zasadnicze.
W sze#& miesicy pIniej rodzina %auliny da"a za wygran i przys"a"a jej paszport, dziki
czemu odzyska"a wolno#&, mog"a podr$owa&, przekracza& granice. 0amieszkali#my w
Qozannie. 0nad ,orza ,artwego przenie#li#my si nad Kezioro Qema+skieN by"y tam dobrze
wychowane i wdziczne "abdzie oraz uniwersytet, na ktry przyjmowano studentw tak
naturalnie, jakby to by"o ich prawo nabyte ? o miejsce na studiach nie trzeba by"o stacza&
krwawych bojw. 0nana w #wiecie ekonomicznym ,z-oa (oza.s-a kszta"ci"a bankierw
zgodnie z najlepsz tradycj Walrasa i %areta. By"a to dobra szko"a neoklasyczna z wieloma
zajciami z historii, prawa, matematyki, teorii. ;ie wiem, co bardziej wzbogaca( kultura,
ktr cz"owiek przyswaja sobie w nowym kraju, czy studia. W ka$dym razie uwa$am
obecnie, $e poznanie rozmaitych krajw ma absolutnie zasadnicze znaczenie ? dlatego
rwnie$, $e dostarcza konkretnych prze$y&, na ktrych podstawie mog rozwija& si studia
teoretyczne. %rze$ycia te s za# zr$nicowane, zale$ od kultur, tradycji. /k"onno#& do
stosowania uproszczonych schematw w dziedzinie teorii ekonomicznej jest niewtpliwie w
du$ej mierze zwizana z niedostateczn znajomo#ci r$norodno#ci $ycia spo"ecznego przez
teoretykw. %rba zrozumienia gospodarki bez zrozumienia spo"ecze+stwa nie przynosi zbyt
wielu e-ektw.
;auczy"em si oglnego schematu i uzyska"em dyplom w dziedzinie ekonomii
politycznej. 0aczyna"em rozumie& wiele rzeczy, a im wicej rozumia"em, tym bardziej by"em
zirytowany. To proste. W takim na przyk"ad Traktacie Wersalskim podzielono po pierwszej
wojnie #wiatowej Bliski Wschd na narody zdolne politycznie do samodzielnego bytowania i
narody wymagajce kurateli 6nglii i innych mocarstw. 0nane wwczas z"o$a ropy na-towej
znajdowa"y si akurat w tych krajach, ktre mia"y podlega& kurateli. Taki
zinstytucjonalizowany cynizm prezentuje si zawsze w otoczce wyszukanych argumentw
naukowych i rozleg"ych uzasadnie+ humanistycznych. %ewna przeczytana przeze mnie
historia Watykanu rozwia"a wszelkie moje z"udzenia co do czyjejkolwiek #wito#ci. ,achin
wojenn Hitlera wspiera"y usilnie takie przedsibiorstwa, jak Ceneral ,otors, podczas gdy
wiele bankw szwajcarskich, -rancuskich i innych przyw"aszcza"o sobie mienie zg"adzonych.
Ten cynizm nie nale$y do przesz"o#ci. Trzeba by"o czeka& a$ do 1EEE r., aby banki
szwajcarskie poczu"y si zmuszone wyp"aci& osobom ograbionym odszkodowania, i do .BBB
r., aby 7asa <epozytw i 7onsygnacji we Francji zacz"a zwraca& zagrabione mienie ?
rwnie$ pod presj oskar$e+ publicznych. W latach dziewi&dziesitych Ceneral ,otors
otrzyma"a dyskretnie odszkodowanie w wysoko#ci setek milionw dolarw, poniewa$ jej
-abryka w ;iemczech zosta"a podczas wojny zbombardowana przez aliantw. W tej -abryce
produkowano silniki dla niemieckich pojazdw wojskowychY #ust business...
1B
;ie ma nic lepszego ni$ znajomo#& rzeczy. Historia to pot$ne narzdzie, ktre pozwala
postrzega& teori ekonomiczn w realnych wymiarach ? oddziela& argumenty teoretyczne od
retoryki racjonalizujcej, ktra stara si jedynie uzasadnia& interesy silniejszych.
8wnolegle torowa"em sobie drog w s-erze edukacji. ,ia"em okazj pozna& Keana
%iageta ? z pewno#ci jednego z gigantw w dziedzinie teorii poznania. ;a swoje ostatnie
wyk"ady sdziwy ju$ %iaget zaprosi" matematykw, biologw, ekonomistw i innych celem
przedyskutowania metodologii naukowych. By"em jednym z zaproszonych szcz#liwcw,
cz#ciowo dziki %aulinie, ktra studiowa"a u niego w Cenewie. 5gromne wra$enie zrobi"a
na mnie paralela midzy postpowaniem ,arksa w jednej dziedzinie i %iageta w innej.
0amiast mierzy& inteligencj ilo#ciowych pomoc testw ilo#ciowych na wzr
ameryka+skiego Z4, %iaget skupia" si na ewolucji inteligencji. 0amiast uwa$a& j za
zgromadzony zasb, rozumia", $e wynika ona z dialektycznego procesu interakcji
zachodzcej midzy jednostkami ludzkimi a otaczajcym ich #wiatem. 0amiast pojmowa&
ewolucj jako proces jednoliniowy wykazywa", jak nagromadzenia miejscowe prowadz do
zmian jako#ciowych, do skokowych, okre#lajcych poszczeglne -azy, postpw w rozwoju
inteligencji. To by"o -ascynujce, poniewa$ %iaget budowa" pomosty midzy rozmaitymi
dziedzinami nauki. 'hwila by"a dla mnie donios"a, bo moje studia w dziedzinie ekonomii
zrasta"y si z szerszym #wiatem nauki. 0rozumia"em wwczas wag metody i to, $e ekonomia
jest wa$na, ale nie wystarcza.
'zyta"em ,arksa, nowe ksi$ki, ktre wychodzi"y u ,aspero i podobnie jak wielu
innych ludzi nie posiada"em si z oburzenia z powodu wojny w Wietnamie. ;ie dlatego, $e
wojna ta by"a gorsza od innych ? oburzenie potgowa"a gigantyczna dawka bezczelnej
hipokryzji. /kala k"amstw by"a taka, $e star"a z powierzchni ziemi wiarygodno#& /tanw
0jednoczonych i sympatyczn -asad przedsibiorstw wielonarodowychN przestawa"o si
nawet dostrzega& ich ewentualne strony dodatnie. 6merykanie mieli swojego demona ?
,oskw, a my mieli#my naszego ? 6merykanw. Tak stali#my si do pewnego stopnia
komunistami ? nie dlatego, $e chcieli#my nimi by& ani nawet nie dlatego, $e dobrze
wiedzieli#my, co dzia"o si w krajach, w ktrych rzdzili komuni#ci, ale dlatego, $e tych,
ktrzy nie byli po jednej stronie, polaryzacja ideologiczna spycha"a na drug stron. Ke#li
6merykanie tak k"amali ? a w przypadku Wietnamu by"o to oczywiste ? to ile mog"o by&
prawdy w oskar$eniach, jakie wysuwali pod adresem komunizmuP Wystarczy"o zapozna& si
nieco z histori, aby dowiedzie& si o poparciu, jakiego rzdy ameryka+skie zawsze udziela"y
krwawym dyktaturom Batisty, /omozw, %apy <oca, ,obutu, /uharto, %ahlewiego i tylu
innych. ,owa jest o milionach zabitych, miliardach dolarw stanowicych -ortuny
dyktatorw, powszechnej grabie$y bogactw narodowych w przymierzu z przedsibiorstwami
wielonarodowymi oraz machin pa+stwow /tanw 0jednoczonych i innych krajw
bogatych. <oprawdy, stroi& si w obliczu tych realiw w pirka obro+cw praw cz"owieka...
>wa$am, $e etyczny wymiar sprawy zawsze by" niedoceniany. <u$a cz#& tej m"odzie$y,
ktra buntowa"a si w 9uropie, podobnie jak na innych kontynentach, wraz z kup
elektrycznych sprztw gospodarstwa domowego otrzymywa"a od swoich rodzicw spadek
moralny na $enujco niskim poziomie. 8odzice uwa$ali, $e si po#wicili i $e ich dzieci
skar$ si z pe"nymi $o"dkami, ale najszlachetniejsza cz#& tej m"odzie$y chcia"a czego#
innego. Qecz po linii uproszcze+, ktre dominowa"y w [[ wieku, ten, kto buntowa" si na
Wschodzie, by" lokajem kapitalizmu, a ten, kto buntowa" si na 0achodzie, by" agentem
,oskwy. %olityka sprowadza"a si do wyboru midzy jednym a drugim rodzajem
bandytyzmu politycznego. 5dpowiednie teorie ekonomiczne ? planowanie z jednej strony,
liberalizm z drugiej ? wyglda"y na lakier teoretyczny kuso pokrywajcy realnie istniejce
systemy( liberalizm szybko przeobrazi" si w scentralizowan w"adz wielkich
przedsibiorstw wielonarodowych, a realny socjalizm reprodukowa" symetrycznie
centralizacj w"adzy za po#rednictwem pa+stwa.
11
By"em w %ary$u, gdy w maju 1EGU r. stan"a Francja. 5gromne wra$enie robi" widok
ludu na ulicach, spo"eczno#ci osiedlowych, ktre organizowa"y si celem bezpo#redniego
zarzdzania swoimi sprawami. Trudno odda& abstrakcyjne, ale pot$ne, niemal namacalne
wwczas uczucie, jakie wywo"ywa" widok pomagajcych sobie wzajemnie ludzi i nastrj
wolno#ci zmieszanej z solidarno#ci. >czucie to ogarn"o ca" kul ziemsk, od %ary$a po
Woodstock, a nawet spowodowa"o wy"omy w wczesnej dyktaturze w Brazylii. Wyglda"o to
tak, jakby#my odkryli, $e uprawnione jest $ywienie uczu& wychodzcych poza zorganizowan
i zdyscyplinowan pogo+ za paroma procentami przyrostu %7B.
>twory artystyczne wystawiano bezpo#rednio na ulicach, rozmawia"o si o wszystkim i o
niczym z nieznajomymi. Wyp"yn"y na wierzch ogromne pok"ady d"ugo t"umionych uczu&
braterstwa midzyludzkiego i ujawni"y si rozmiary -rustrujcego pustkowia, jakie stanowi"o
$ycie obracajce si bardziej wok" pienidzy ni$... w"a#nie wok" $ycia.
<e Caulle, przera$ony t zmian nastrojw, ktra udziela"a si nawet policji i wojsku,
polecia" do /trasburga, aby rozmawia& o ewentualnym poparciu armii niemieckiej. Cdy
trzeba by"o wybiera& midzy ojczyzn a obron w"asno#ci, nie by"o $dnej wtpliwo#ciN nagle
okaza"o si, $e armii tych dwch krajw nic nie dzieli.
,ani-estacje przetoczy"y si przez ca" kul ziemsk i ujawni"y moralny upadek systemu.
;iespodziewanie okaza"o si, $e ma on nie tylko silne, ale rwnie$ s"abe strony.
Wiedzieli#my mniej wicej gdzie jest z"o, ale nie wiedzieli#my, gdzie jest dobro. ;a
zasadzie naturalnej polaryzacji poparli#my komunizm, ale sta"o si tak dlatego, $e z ka$dego,
kto mia" nastawienie antyameryka+skie, automatycznie czyniono komunist. <latego 7uba
by"a ogromnie przycigajcym biegunem i przejrzystym do#wiadczeniem ? w polityce kto#
kierowa" si wreszcie etyk i mia" jasno okre#lony cel spo"eczny. Wbrew temu, co tak usilnie
g"osi"y brazylijskie organy bezpiecze+stwa, nie chodzi"o o to, $e ulegli#my propagandzie
komunistycznej. 7uba reprezentowa"a jedyn przyzwoit opcj, jak mo$na by"o poprze& w
obliczu niesprawiedliwo#ci, korupcji i bandytyzmu politycznego re$imw
po"udniowoameryka+skich. ;iesprawiedliwo#ci, korupcji i bandytyzmu politycznego, ktre w
du$ej mierze panosz si zreszt do dzi#.
%odobnie jak wiele innych prb przeobra$e+ spo"ecznych w [[ wieku, 7uba pad"a o-iar
zimnej wojny ? 6merykanie #wiadomie zmusili j do przej#cia na pozycje ekstremistyczne,
czego wcale nie pragn"a, a poniewa$ chcia"a za wszelk cen przetrwa&, "atwo by"o j
zepchn& na orbit interesw radzieckich. <la drogi po#redniej nie by"o miejsca ? #wiat
musia" by& albo /,0, albo 1,22. Ke#li 7uba nie chcia"a by& proameryka+ska, musia"a by&
proradziecka. Cdy sta"a si proradziecka, og"oszono, $e jest #miertelnym wrogiem.
/tosunkowo ma"a, izolowana od #wiata wyspa, stwardnia"a politycznie na skutek agresji,
ktrych pada"a o-iar, zduszona przez blokad, mia"a nie prze$y&. To interesujcy proces(
najpierw robi si wszystko, aby pewne do#wiadczenie nie by"o zdolne do $ycia, a gdy takim
si staje, stanowi to dowd, $e model nie -unkcjonuje. %oniewa$ za# popchnito t wysp w
ramiona 0wizku 8adzieckiego, mo$na by"o zarazem dowodzi&, $e to komunizm si nie
sprawdza. Batista, /omoza, ,obutu okazali si przyjaci"mi demokracji. ;atomiast 7ub
uznano za antydemokratyczn. ;ard kuba+ski sta" si igraszk ? liczy"y si punkty na
szachownicy wielkiej strategii #wiatowej. Biedna 7uba ? &an lejos de ios Wtak daleko od
BogaX... i tak blisko /tanw 0jednoczonych.
%zas walki
W %ary$u zbiera"a si grupa studentw i pro-esorw brazylijskich. Finansowa"em swoje
studia pracujc w nocnych pocigach midzynarodowych, tote$ korzystajc z przejazdw
przez %ary$ uczszcza"em na te zebrania. W wyborze walki zbrojnej nie by"o nic
zagadkowego ? wisia"a w powietrzu, wszyscy dobrze znali wietnamski ruch oporu, rewolucj
1.
kuba+sk, partyzantk w 6ngoli, ,ozambiku, Cwinei Bissau... To by"a po prostu jedna z
mo$liwych opcji. 0e wzgldu na m"ody wiek i niedostatek kultury politycznej nie uwa$a"em
si za cz"owieka zdolnego do decydowania o wielkich sprawach, tote$ gdy do kraju wezwa"y
mnie du$o bardziej do#wiadczone osoby, z ktrymi wcze#niej zadawa"em si w %ary$u,
spakowa"em walizki i wyjecha"em do Brazylii.
W dwa miesice pIniej zosta"em aresztowany. By"em terroryst i komunist. 5dkry"em,
$e policja polityczna szuka"a mnie od zamachu stanu ? uczy"em si rosyjskiego w instytucie
Brazylia?0/88 w 8eci-e, co stanowi"o wystarczajcy dowd mojej dzia"alno#ci wywrotowej,
a listy osb, ktre uczy"y si tego jzyka, publikowano w gazetach, aby udowodni&, $e
Brazylii grozi" najazd wrogich si". ;ie wystarczy"o wyja#nienie, $e z powodu zami"owania do
jzykw uczy"em si w tym samym czasie angielskiego w 4nstytucie 8ooseDelta i w"oskiego
w 7ole W"oskim. %o pewnym czasie wiszenia na )papuzim dr$ku* i doznawania
elektrowstrzsw oraz majc zwichnite $ebro, da"em za wygran. Wymy#li"em, $e na
wiadukcie /anta 9-ig\nia odbiera"em ze skrytki w murku wici terrorystyczne. 8zuci"em si
przez balustrad, ale sznur, ktrym mia"em zwizane rce, zaczepi" si o ni i zawis"em w
powietrzu. 0nw by"y elektrowstrzsy.
;a trzecim pitrze budynku, w ktrym mie#ci" si wwczas /tanowy Wydzia" <ochodze+
7ryminalnych W<94'X, przewija"y si postaci -olklorystyczne. W mojej celi pewien m"ody
cz"owiek, ktry wsadzi" dwie kule w g"ow w"a#ciciela samochodu, nie mg" zrozumie&,
dlaczego osoba, ktrej przyk"ada si do g"owy trzydziestk semk, mo$e nie okaza&
pos"usze+stwa. By" oburzony. W ssiedniej celi siedzia"a m"oda dziewczyna. 5d czasu do
czasu zjawia" si u niej policjant, kaza" si jej opiera& o krat, obmacywa" j i maltretowa"
seksualnie. ;iektrzy usprawiedliwiali go mwic, $e to kurwa. 5n nale$a" do si"
porzdkowych, te za# w chwili mojego aresztowania w cigu trzech minut podzieli"y si
moim zegarkiem, pienidzmi i butami.
%rzedstawiono mnie ca"ej ekipie dy$urnej. Keden z policjantw wyja#ni" mi, $e
zatrzymuje si bandyt i gdy pozna go ca"a ekipa, puszcza si go wolno z zaleceniem, aby w
ka$dej chwili mia" przy sobie pienidze na wypadek, gdyby natkn" si na ktrego# z jej
cz"onkw. Ke#li nie bdzie mia" pienidzy, wraca do <94' i czeka go po"czone z
elektrowstrzsami wiszenie przez ca" noc na )papuzim dr$ku*. Bandyta zaczyna wic dla
nich pracowa&, z amatora staje si zawodowcem i uzyskuje zgodny z now -unkcj tytu"( staje
si osobnikiem pos-romionym. 5d tego czasu system ten z pewno#ci si zmodernizowa". To
cz#& cudu gospodarczego.
%o tygodniu by"em wolnyN dzia"o si to przed 6ktem 4nstytucjonalnym nr J i inne organy
nie wiedzia"y o moim aresztowaniu, a komisarz dosta" od moich towarzyszy solidn "apwk.
Tym razem by"a to ju$ walka na ca"ego. Tortury uzasadnia"y walk zbrojnN z kolei policjanci
i wojskowi uzasadniali tortury tym, $e walczymy z broni w rku. Cdy dochodzi do ostrych
polaryzacji, winna jest zawsze druga strona. 5dkry"em ogrom machiny po#redniej, na ktr
sk"adali si policjanci, adwokaci, dziennikarze, ksigowi i inni ? to oni zapewniaj
-unkcjonowanie systemu korupcji i przemocy mo$nych. / to szczury piwniczne ka$dego
systemu ucisku.
Walka by"a dramatycznie nierwna. 8zecz nie w tym, $e z naszej strony dzia"a"y ma"e
grupy studentw. W tym czasie siedzia"o w wizieniach ponad dziesi& tysicy osb, a
dziesi& tysicy osb gotowych ryzykowa& $ycie, aby co# zmieni&, to ogromna si"a. Qudno#&
chowa si widzc, $e atmos-era jest niebezpieczna. To naturalne. 7t$ nie prze$ywa tej
nieustajcej sprzeczno#ci midzy chci zapewnienia sobie wygody, zbudowania swojego
$ycia, a szokiem wywo"anym widokiem biednego dziecka na ulicyP 5ba te uczucia s
uprawnione. ;ie chodzi o to, aby wybiera&, lecz o to, aby zorganizowa& systematycznie takie
spo"ecze+stwo, w ktrym jest dla wszystkich miejsce.
1@
W nastpnych latach bronili#my si jeszcze bardziej energicznie, bo represje zmusza"y
nas do szukania zasobw, ratowania ludzi, ktrym podczas przes"ucha+ grozi"a #mier&,
zapewniania os"ony siatkom solidarno#ci. 'a"a machina przekazu by"a oczywi#cie w rkach
aparatu represji i wielkich grup gospodarczych, ktre go popiera"y. 0 biegiem czasu wielkie
media usprawiedliwi"y swoje wczesne postpowanie cenzur, ktrej rzekomo podlega"y.
<zi#, po trzydziestu latach, warto zapozna& si z wyznaniem ,ino 'arty, jednego z niewielu,
ktrzy powiedzieli w tej sprawie prawd( )Wielka prasa to jedna z ha+b brazylijskich. Broni"a
zamachu stanu w GA r. i zamachu w zamachu, ktry mia" miejsce w GU r. ]chodzi o 6kt
4nstytucjonalny nr J^. 0 wyjtkiem _9stadLo` wielka prasa nigdy nie by"a cenzurowana. 6ni
_Folha`, ani _5 Clobo`, ani `KB_. _9stadLo` ocenzurowano po prostu dlatego, $e w#rd
uczestnikw zamachu wystpi"y rozbie$no#ci, a nie dlatego, $e by" przeciwny zamachowi.
W...X C"wn cech tej elity brazylijskiej jest poczucie wy$szo#ci i tchrzostwo, nie mwic
ju$ o ignorancji i pysze.*
Tym, co zdecydowa"o ostatecznie o uk"adzie si", by"a zdolno#& re$imu do stworzenia
nowej klasy #redniej, ktra mia"a dostp do uniwersytetw, w"asnych mieszka+ i dopiero co
stworzonego rynku kapita"owego. By" rok 1EGE ? rok cudu gospodarczego. 5d zamachu stanu
do wzniecenia walki zbrojnej up"yn"y cztery lata i oburzenie przeobrazi"o si w minimalnie
zorganizowan akcj ludow. W cigu czterech lat proces koncentracji bogactwa zapewni"
systemowi now logik i spowodowa" przez pewien czas spory wzrost, ktry radykalnie
zredukowa" baz polityczn ruchu. 8eszta to by" d"ugi i bohaterski opr. 0osta"em przywdc,
ale nie by"o to moj zas"ug, bo w miar jak jedni towarzysze padali, inni musieli ich
zastpowa&.
;igdy nie uwa$a"em, $e ta walka by"a niepotrzebna. W kilka lat pIniej, ju$ na wygnaniu,
odnalaz"a mnie grupa m"odych Brazylijczykw, ktrzy powiedzieli mi, jak wielkie znaczenie
mia"o dla nich w tych )o"owianych latach* to, $e byli tacy, ktrzy si nie ugili, lecz walczyli
i umierali. %ewien dziennikarz zapyta" mnie kiedy#, czy wyra$am skruch, bo )si nie uda"o*
? nie zdobyli#my w"adzy. >wa$am, $e nie chodzi o cele, o walk o w"adz, lecz o spraw,
ktra ka$e si przeciwstawia&. Frantz Fanon dobrze scharakteryzowa" tego, kogo nazwa"
)cz"owiekiem zbuntowanym* ? dla niego s rzeczy, ktrych po prostu si nie akceptujeN to
kwestia godno#ci, a nie rezultatw.
>wiziono mnie po raz drugi i wymieniono na ambasadora zachodnioniemieckiego,
ktrego uprowadzili partyzanci, i tak oto pewnego dnia o #wicie w czerwcu 1ESB r.
wyldowa"em z grup czterdziestu wiIniw politycznych, ktrzy w ten sam co ja sposb
wyszli na wolno#&, na lotnisku <ar 9l Bejda w 6lgierze. %rzylecia"em tak, jak wyszed"em z
wizienia ? bez butw, bez dokumentw, z oparzeniami od elektrowstrzsw, ktre
s-ilmowa"o mnstwo ekip telewizyjnych z ca"ego #wiata. Tego samego dnia do 6lgieru
przylecia" z wizyt o-icjaln krl 6rabii /audyjskiej Fajsal. W miejscowym dzienniku 3l
4oudja'id ukaza"y si na pierwszej stronie dwa tytu"y ? jeden o przyjeIdzie czterdziestu
by"ych wiIniw brazylijskich, drugi o przyjeIdzie krla. Qud, jak to lud, podsumowa"
spraw( przylecieli 6li Baba i czterdziestu rozbjnikw.
Qudno#& tamtejsza, majca za sob d"ugie lata walki z okupantem -rancuskim, przyj"a
nas z ogromn, $ywio"ow serdeczno#ci. Takswkarze wozili nas za darmo i ca"e rodziny
przyjmowa"y nas w domach prywatnych. Tylko nieliczne z nich kogo# nie straci"y lub nie
mia"y w#rd swoich cz"onkw kogo#, kto by" torturowany. To tu zrodzi"a si technika "czca
)papuzi dr$ek* z elektrowstrzsami. 'i ludzie ca"kowicie si z nami uto$samiali.
5koliczno#ci maj decydujcy wp"yw na kszta"towanie si takich, a nie innych warto#ci. Tam
nikomu nie przychodzi"o do g"owy nazywa& nas terrorystami czy b"dzcymi studentami.
%rzedstawiciele ruchu wyzwolenia 6ngoli wyja#niali nam swoje -ormy walki, Wietkong
sugerowa" nam strategie, ruch palesty+ski in-ormowa" o swoich dramatach, 'zarne %antery ze
/tanw 0jednoczonych chcia"y dowiedzie& si czego# o ruchu czarnych w Brazylii, dzia"acz
1A
6-ryka+skiego 7ongresu ;arodowego Kohnny ,akatini dyskutowa" z nami o sposobach
odbicia ,andeli z wizienia. W sytuacji, gdy trzy czwarte bogactwa #wiatowego znajdowa"o
si w rkach grupy krajw bogatych i gdy po#rd dramatycznych bojw narody ubogie
usi"owa"y zerwa& okowy kolonializmu i niedorozwoju, walka nie by"a ekstremizmem, lecz
kwesti przyzwoito#ci. Wola zmiany wydawa"a si powszechna.
%otrzeba zmiany by"a te$ do#& oczywista. 'o robi"a %ortugalia, najbiedniejszy kraj
9uropy, na innych kontynentach, na ktrych stara"a si utrzyma& kontrol nad dziesi& razy
wikszymi od siebie krajamiP 'o robili 6merykanie w WietnamieP Kak organizacje
midzynarodowe i kraje bogate mog"y z czystym sumieniem popiera& najkrwawsze dyktatury,
ktre zalicza"y do re$imw )zaprzyjaInionych*P Kak u schy"ku [[ wieku mo$na
usprawiedliwia& handel broni i nazywa& biznesem rozbudow potencja"u zniszczenia rodzaju
ludzkiegoP Kak mo$na by"o przedstawia& system jednopartyjny na 7ubie jako dyktatur, a
system jednopartyjny w ,eksyku jako demokracj, nie mwic ju$ o dziesitkach innych
dyktatur popieranych przez kraje bogateP Kakim prawem przedsibiorstwa wielonarodowe
-inansowa"y zamachy stanuP 4stnia"o oczywi#cie cudowne usprawiedliwienie tego
wszystkiego ? niebezpiecze+stwo komunistyczne.
By"o dla mnie jasne, $e jedno barbarzy+stwo nie mo$e usprawiedliwia& innego ? sam tak
czsto wysuwany w krajach komunistycznych argument, $e cel u#wica #rodki, by"
barbarzy+ski. W Brazylii biskup Ceraldo %roenRa /igaud usprawiedliwia" tortury mwic, $e
)zezna+ nie wydziera si z pomoc s"odyczy*. <yktatura narzuci"a swoj konstytucj nie
konsultujc spo"ecze+stwa, a pewien prawnik skwitowa" spraw mwic, $e )rewolucja
stwarza swoj w"asn praworzdno#&*. '46 -inansowa"a swoje operacje handlujc kokain i
heroin i t"umaczy"a, $e musi mie& tajne -undusze. %rawda jest taka, $e s #rodki, ktre
wynaturzaj cele.
Teraz, na wygnaniu w 6lgierii, w centrum naszych dylematw by"a z jednej strony jasna,
wywo"ujca nasze oburzenie #wiadomo#& logiki rzeczy, a z drugiej poczucie, $e nasza
zdolno#& do jej zmiany jest ograniczona. 8ozumieli#my zarazem, $e ogromna masa osb
walczcych o postp spo"eczny, do ktrych my si zaliczali#my, wnosi decydujcy wk"ad w
ten postp. ,imo przej#ciowych pora$ek tacy ludzie, jak ,artin Quther 7ing, 'arlos
,arighella, %atryce Qumumba, /alwador 6llende, 6milcar 'abral czy ,ahatma Candhi, nie
zginli na pr$no ? to potra-ica da& wyraz swojemu oburzeniu cz#& ludzko#ci umo$liwi"a w
ko+cu takie zdobycze historyczne, jak zniesienie niewolnictwa, postp spo"eczny dla
czarnych w /tanach 0jednoczonych, koniec kolonii, obecno#& kobiet, organizacja
pracownikw. Tym, co zamyka"o si przed nami, nie by"y walka i przy#wiecajce jej cele,
lecz wiodca ? jak mniemali#my ? do postpu spo"ecznego droga na skrty w rodzaju fast
trac-s, ktra pozwoli"aby nam osign& cele polityczne bez budowy odpowiednich
-undamentw w s-erze kultury spo"ecznej i politycznej ludno#ci.
0aczyna" si rok 1ES.. ;a zgromadzeniu w /antiago de 'hile, na ktrym dokonali#my
bilansu, zaproponowa"em rozwizanie organizacji i zreorganizowanie si w taki sposb,
aby#my do walki z dyktatur mogli wnie#& innego rodzaju, a zarazem szerszy wk"ad. ,idzy
zwolennikami i przeciwnikami mojej propozycji istnia"a rwnowaga si", ale j odrzucono.
By"o dla mnie jasne, $e podczas g"osowania wielu z nas kierowa"o si bardziej emocj ni$
rozumem, a przede wszystkim rzuci"o na szal ci$ar poczucia winy, $e oto jeste#my
bezpieczni za granic, podczas gdy inni umieraj w Brazylii. ;ie potpiam takiej postawy,
poniewa$ nikt nie kieruje si samym tylko rozumem. <la ukszta"towania si moich pogldw
by"o jednak wa$ne zrozumienie tego, $e grupa polityczna ? pIniej okaza"o si, $e podobnie
jest z grupami religijnymi, a nawet naukowymi ? mo$e stworzy& rodzaj rzeczywisto#ci
wirtualnej i mwi& o #wiecie w swoim w"asnym jzyku.
Walka trwa"a. %aulina, ktra przyjecha"a do mnie do 6lgierii, zosta"a wys"ana do 8eci-e
celem ratowania zagro$onych towarzyszy. 0gin"a razem z nimi. W"czy"a si do walki, gdy
1J
ja ju$ si z niej wyco-ywa"emN oddalili#my si od siebie ? nie ze wzgldw uczuciowych, lecz
z powodu szale+stwa i napicia tamtego czasu.
Polska
By"em w du$ej mierze %olakiem, ale nie urodzi"em si w %olsce ani jej nie zna"em. 7raj
ten bardzo mnie pociga" ? tym bardziej, $e zawsze uwa$a"em, i$ nale$y pogodzi& si z
przesz"o#ci i pozna& swoje korzenie. %o latach podziemia i wykorzenienia spo"ecznego
odczuwa"em przemo$n potrzeb normalno#ci, przyjrzenia si rzeczywisto#ci z pozycji
zwyk"ego obywatela. By"a te$ we mnie ogromna ciekawo#& organizacji politycznej i
gospodarczej realnie istniejcego socjalizmu.
Ke#li chodzi o normalno#&, to stopniowo odbudowa"em swj #wiat. 0nw by"em z matk,
ktr odnalaz"em w %olsce jako $waw i jak zawsze sk"onn do kontestacji staruszk.
>wa$a"a histeri konsumpcyjn w krajach bogatych za zjawisko patologiczne i twierdzi"a, $e
optymalny jest komunizm, bo strze$e %olsk przed postpem gospodarczym. W"adze, s"yszc
to, u#miecha"y si zak"opotane. 5dnalaz"em te$ brata ,ariusza, ktry pojecha" do %olski na
studia na politechnice, o$eni" si z %olk i w ko+cu tam osiad".
Wzi"em #lub z Fatim, crk %aula i 9lzy Freire, ktrzy te$ byli uchodIcami ? w wyniku
swoich kolejnych wygna+ by"a tak jak ja zagubion w przestrzeni istot, ale posiada"a
niezwyk" zdolno#& chodzenia po ziemi. 0nalaz"em w niej swoj kotwic.
Fatima nale$a"a do poprzedniego pokolenia emigrantw. %aulo Freire, ktry odwa$y" si
uczy& swoich ziomkw z %"nocnego Wschodu czytania i pisania, co stanowi"o wwczas
wystarczajcy dowd silnych sk"onno#ci komunistycznych, tra-i" do wizienia, a nastpnie
musia" wyemigrowa&. <la Fatimy wyjazd z Brazylii w 1EGA r. oznacza" porzucenie w wieku
lat pitnastu grona przyjaci", dalszej rodziny, przelotnych mi"ostek Wokre#lenie typowe dla
cz"owieka $onategoX, szko"y. W 'hile %aulo Freire pomg" opracowa& programy nauczania
doros"ych i natychmiast zaproszono go do HarDardu na wyk"ady. ;astpnie ? cigle jako
uchodIca nie majcy nawet brazylijskiego paszportu ? wyjecha" do Cenewy, gdzie pracowa"
w 2wiatowej 8adzie 7o#cio"wN udziela" te$ wielu rzdom pomocy w tworzeniu programw
walki z anal-abetyzmem. Fatima towarzyszy"a mu, podobnie jak reszta rodziny. W ka$dym
kraju trzeba by"o odbudowa& przyjaInie, $ycie towarzyskie i wiele ju$ razy zniszczone $ycie
uczuciowe. To nie"atwe.
Quzie zagubieni si rozpoznaj. ,y rozpoznali#my si $ywio"owo i natychmiast
postanowili#my by& razem.
W"adze polskie da"y mi paszport ? pod warunkiem, $e nie wykorzystam go w celach
wywrotowych. %rzyzna"y mi te$ stypendium, do ktrego dorabia"em uczc jzykw w
rozmaitych instytutach. 7alejdoskop znw si krci" ? ponownie studiowa"em starajc si
zrozumie& procesy spo"eczne i odbudowa& swj #wiatopogld. W Qozannie studiowa"em po
linii neoklasycznej. Teraz, studiujc po linii 5skara Qangego, 7aleckiego i innych, patrzy"em
na #wiat przez inny pryzmat. ,wi"em po polsku, tote$ nie by"o mi trudno.
5dby"em wy$szy kurs planowania narodowego, na ktry uczszczali %olacy,
6-ryka+czycy i inni i dyskutowali o systemach organizacji gospodarczej. Wiele dyskutowa"o
si tam o szczeglnych warunkach rozwoju przy nieograniczonej poda$y si"y roboczej, o
wyborze technologii wiodcych lub alternatywnych, o do#wiadczeniach %olski, 4ndii, krajw
arabskich i innych. 5# teoretyczn stanowi"y prace 7aleckiego. %oniewa$ studiowa"em ju$
ekonomi neoklasyczna, du$e wra$enie zrobi"o na mnie to, $e obie wizje s bardziej
komplementarne ani$eli wzajemnie sprzeczne. 'zym innym jest bowiem regulacja
koniunktury i krtko-alowego rozwoju dojrza"ej gospodarki w krajach rozwinitych, a czym
innym ? kszta"towanie opcji d"ugo-alowych w budowanej dopiero gospodarce.
1G
'zyta"em ponownie klasykw ? okaza"o si, $e 6dam /mith jest o wiele bardziej
postpowy ni$ wynika"oby to z karykatury, jak czyni ze+ liberalizm, podobnie jak ,arks jest
o wiele ostro$niejszy w -ormu"owaniu alternatyw ni$ wynika"oby to z tego, co g"osi"
komunizm. ;ie chodzi"o o to, $e )w praktyce teoria nie dzia"a*. %lanista %awe" /ulmicki
mawia"( );ie ma nic bardziej praktycznego od dobrej teorii*. ,oje ponowne lektury ? wielu
je wwczas uprawia"o ? wynika"y z niejasnego poczucia, $e same podstawy teoretyczne s
do#& #liskie. %oszukiwali#my nowych s-ormu"owa+ ? wbrew establishmentowi
akademickiemu, starajcemu si stanowczo ograniczy& wszystko, co mog"oby wstrzsn&
naszymi paradygmatami. %rzypomina"o to czasy panowania w"adcw chrze#cija+skich ?
wolno by"o wwczas g"osi& co si chcia"o, ale pod warunkiem, $e by"y to idee
arystotelesowskie. Tego rodzaju trudno#& wystpuje do dzi# ? je#li kto# nie zgadza si z
autorytetami, ktre pocztkowo zapewnia"y wiarygodno#& ideologiczn, wyglda to na
zdrad. 0arwno na lewicy, jak i na prawicy rezultatem jest niestrudzona repetycja coraz
bardziej surrealistycznych sloganw, podczas gdy rzeczywisto#& wymaga nowych podej#&.
0dumia"o mnie bogactwo zbiorw bibliotecznych w /zkole C"wnej %lanowania i
/tatystyki w Warszawie. 0nalaz"em tam wszystkie prace 'elso Furtado, 'aio %rado Kbniora,
8oberto /imonsena i wielu innych obok dawnych dzie" ? na przyk"ad prac 6ntonila. W wiele
lat pIniej na %apieskim >niwersytecie 7atolickim w /Lo %aulo spotka"em 5rlando MalDerde
i powiedzia"em mu, jak przyjemno#& sprawi"a mi mo$liwo#& czytania jego dzie" w
Warszawie. %oruszony zwrci" si do swojej $ony( )/"uchaj, oni czytaj tam ksi$ki
brazylijskie. 7iedy takie otwarcie nastpi na naszych uniwersytetachP*
%ostanowi"em zaj& si systematycznie histori gospodarcz Brazylii, pozna& -akty.
Wysz"a z tego moja praca doktorska, 5sztatowanie si6 zalenego -apitalizmu w )razylii. ,a
ona zasadniczo metodologiczny charakterN porzdkuje badane i analizowane przez klasykw
-akty, ale odniesienie teoretyczne znajduje w teoriach /amira 6mina, 'hristiana %alloic,
6ndre Cunder Franka i zwizanych z teori zale$no#ci autorw latynoameryka+skich. %raca
ta ukaza"a si pIniej w %olsce, Francji, %ortugalii i Brazylii. ,wic pokrtce, zrozumia"em,
$e nale$y ucieka& przed wielkimi uproszczeniami, ktre czyni z Brazylii czy to biedn i
biern o-iar imperializmu, czy te$ samodzielnego giganta. 0"o$ona interakcja gospodarek
s"abo rozwinitych z gospodarkami panujcymi to centralny problem teoretyczny. <zi#, w
obliczu procesw globalizacji, ktre prze$ywamy, problematyka podporzdkowanego
po"o$enia w systemie #wiatowym ponownie staje si niezwykle aktualna.
Wyglda"o na to, $e pewne k"opoty nigdy si nie sko+cz. 6mbasada Brazylii nie chcia"a
wyda& Fatimie paszportu, bez ktrego nie mog"a ona wyjecha& z %olski cho&by po to, aby
odwiedzi& rodzin w Cenewie. Kednocze#nie ambasada ta in-ormowa"a rzd polski, $e Fatima
nie jest uchodIc i $e dostanie paszport, ale za"atwienie sprawy musi potrwa& i nale$y
zachowa& cierpliwo#&. Cdy min"o dwa i p" roku, a Fatima cigle nie mia"a paszportu, rzd
polski przekona" si, $e w praktyce jest ona uchodIc politycznym, a poniewa$ byli#my
ma"$e+stwem i urodzi" nam si w Warszawie syn 6leksander, przyzna" jej obywatelstwo
polskie. 0nw byli#my obywatelami. Ka za# jako doktor ekonomii nie by"em ju$
wywrotowcem, lecz osob o postpowych pogldach.
Trzy spdzone w %olsce lata by"y nies"ychanie bogate ? zarwno ze wzgldu na studia
teoretyczne, ktre odby"em w tym kraju, i badania nad histori gospodarcz Brazylii, ktre
mog"em w nim przeprowadzi&, jak ze wzgldu na mo$liwo#& praktycznego poznania
ogromnych zatorw biurokratycznych, jakie cechowa"y istniejc tam wersj socjalizmu.
0arazem jednak odkry"em w %olsce mnstwo nies"ychanie interesujcych rozwiza+. 7"ka
rolnicze, ktre w bardzo zdecentralizowanych i elastycznych -ormach zapewnia"y drobnym
rolnikom kredyty, pomoc techniczn, pierwotn komercjalizacj, mo$liwo#& korzystania z
magazynw i wynajmu maszyn, okaza"y si -unkcjonalne, poniewa$ zarzdzali nimi sami
ch"opi, i niezwykle sprzyja"y wzrostowi produktywno#ci, co zadawa"o k"am wszelkim
1S
odmianom teorii stawiajcych na ekonomi Wczy e-ektX skali ! na korzy#ci osigane przez
zwikszenie skali produkcji. ;atomiast etatyzacja rolnictwa mia"a katastro-alne skutki.
Cdy urodzi" si nam syn, odwiedzi"a nas pielgniarka, aby w pierwszych dniach pomc
niedo#wiadczonym rodzicom ? ile$ to przysz"ych wydatkw na leczenie mo$na zaoszczdzi&
dziki takiemu prostemu rozwizaniuY W ka$dym osiedlu istnia"y przychodnie zajmujce si
prewencj i oddzielone od przychodni dla chorych. %ozwala"o to wykrywa& zawczasu
najrozmaitsze problemy zdrowotne i unika& zaka$e+. 'elem zapobie$enia nadmiernej
urbanizacji upowszechnia"o si instalowanie o#rodkw kulturalnych i naukowych w miastach
prowincjonalnych, co nazywano )deruralizacj wsi* ? zmniejszy" si dziki temu ecodus do
wielkich miast i ulega"o zrwnowa$eniu przestrzenne zagospodarowanie kraju. /ta"o si dla
mnie jasne, $e istniej niezliczone, -unkcjonalne alternatywy zarwno dla scentralizowanego
biurokratyzmu, jak i dla dzikiego liberalizmuN chodzi"o jednak o to, aby pomy#le& o
warunkach instytucjonalnych, ktre by"yby w stanie przyswoi& sobie takie alternatywy.
/twierdzi"em te$, $e technokratyczna w"adza administratorw przedsibiorstw pa+stwowych
mo$e by& rwnie rozleg"a, jak w"adza technokratyczna w przedsibiorstwach prywatnych ?
w"asno#& #rodkw produkcji mo$e ju$ nie by& spraw zasadnicz.
8wnie wa$ne by"o dla mnie #ledzenie debaty o zmianie podzia"u administracyjnego
kraju, ktra to zmiana pozwoli"a w 1ES@ r. na po"czenie licznych gmin w wiksze jednostki.
Ta pozornie drugorzdna, czysto administracyjna re-orma, decentralizujc $ycie polityczne
zmieni"a radykalnie uk"ady si". %odczas gdy poprzednio male+kie gminy musia"y zabiega& w
odpowiednim ministerstwie o zakup karetki pogotowia czy zatrudnienie policjanta, teraz,
du$o wiksze, zaczyna"y lokalnie rozwizywa& swoje problemy. Tak oto zamiast
dotychczasowego ? rozbitego na poszczeglne bran$e i zbiurokratyzowanego ? trybu
podejmowania decyzji, powstawa"a mo$liwo#& podejmowania ich z wikszym udzia"em
zainteresowanych obywateli ? i to w scalony, o wiele elastyczniejszy i e-ektywniejszy sposb.
W"adza uleg"a radykalnemu upoziomowieniu, co pIniej stworzy"o rozleg" przestrze+ dla
ruchu na rzecz demokratyzacji.
W s-erze teoretycznej zrozumia"em wa$n rzecz( ,arks obstawa" przy uspo"ecznieniu
#rodkw produkcji jako sposobie przeobra$enia stosunkw politycznych, ktre mia"oby
pozwoli& na budow spo"ecze+stwa bezklasowego. 'hodzi"o o przeobra$enie stosunkw
produkcji WbazyX, ktra pozwoli"aby na przeobra$enia polityczne Ww nadbudowieX sprzyjajce
tworzeniu spo"ecze+stwa demokratycznego, w ktrym by"oby mniej ucisku pa+stwowego,
poniewa$ pa+stwo nie zapewnia"oby panowania jednej klasy nad inn. /po"ecze+stwa tzw.
realnie istniejcego socjalizmu ze 0wizkiem 8adzieckim na czele dokona"y przeobra$e+
gospodarczych, ale nie przeprowadzi"y odpowiednich przeobra$e+ politycznych. ,owiety Wpo
rosyjsku radyX istnia"y tylko na papierze. >spo"ecznienie gospodarki bez uspo"ecznienia
polityki nie ma sensu. By"by to kapitalizm pa+stwowy, zmieniajcy sposoby dostpu do
przywilejw, a nie znoszcy przywileje.
W ka$dym razie zaczyna"em sobie u#wiadamia&, $e problemu nie nale$y stawia& w
kategoriach alternatyw komunizmdkapitalizm, prywatyzacjadupa+stwowienie, pa+stwo
minimalnedpa+stwo maksymalne, lecz szuka& takich powiza+, ktre pozwoli"yby zapewni&
zarwno dynamizm gospodarczy, jak i postp spo"eczny. W rzeczywisto#ci $aden ustrj nie
odpowiada" na to prozaiczne i ogromne wyzwanie ? w pe"ni aktualne i dzi#, na pocztku
nowego tysiclecia.
1U
!urs na Poudnie
W 1ESJ r., gdy w %ortugalii upad"a dyktatura -aszystowska, szukano tam kadr, ktre
zre-ormowa"yby nauczanie rozpaczliwie zaco-anej ekonomii. %rzyj"em zaproszenie
uniwersytetu w 'oimbrze. %oza ekonomi rozwoju mia"em naucza& -inansw publicznych na
wydziale prawa. 5statnim kierownikiem tej katedry by" niejaki Francisco /alazar. 0aj"em
jego miejsce najlepiej jak potra-i"em. ;a wydziale prawa panowa" nadal niesamowity
-ormalizm. 6systentowi, ktrego mi przydzielono, pokaza"em kilka ksi$ek i zasugerowa"em,
aby je przeczyta", a nastpnie porozmawiamy. )%orozmawiamy, panie doktorzeP %rzyjd pana
przesuc'a.* <zielny kandydat na doktora patrzy" na mnie tak zadowolony z tego, co
powiedzia", jakby znis" jajko. ;iezwyk"e s drogi, jakimi mo$e chodzi& nasza potrzeba
dowarto#ciowania. %rzypomnia"em sobie sympatyczn rad mojego ojca( );igdy nie tra&
poczucia #mieszno#ci ? umiej #mia& si z samego siebie*.
,ieszkamy na planecie, na ktrej niszczy si podstawowe zasoby, z zupe"nie nieistotnych
powodw umiera corocznie dziesi& milionw dzieci, trzy miliardy ludzi $yj za nieca"e dwa
dolary dziennie, toczy si oko"o pi&dziesiciu wojen, a osoba wykszta"cona, ktra mia"a
przywilej uko+czenia dobrych studiw i zasz"a wysoko, uwa$a, $e najwa$niejsze to pyszni&
si jak paw swoim w"asnym znaczeniem.
;ie rzucam pierwszy kamieniem. Wszyscy jeste#my podatni na przyp"ywy pychy. ,amy
jednak obowizek zachowywa& #wiadomo#& i poczucie rzeczywisto#ci. To nie"atwe, gdy
ka$da reklama telewizyjna, ka$dy a-isz uliczny, ka$de przes"anie, ktrym jeste#my codziennie
bombardowani, o-eruje nam obrazy sukcesu, wy$szo#ci, pychy mskiej lub damskiej. %o
latach pewien student, ktrego zapyta"em o opini w jakiej# sprawie, odpowiedzia" mi
pompatycznie( ),y w 9//5 uwa$amy, $e...*. /mutne to zapo$yczenie w"adzy ? tym
smutniejsze, im bardziej dowarto#ciowuje kogo#, kto nie ma jej wiele i nie pozwala, aby
nale$na cz"owiekowi warto#& wynika"a po prostu z tego, $e jest istot ludzk. Wrcimy do tej
sprawy, bo mowa jest o epidemii, ktra szerzy si na kuli ziemskiej w miar, jak coraz
bardziej dominujce i wszechobecne staj si #rodki masowego przekazu.
,ia"em dwch wielkich przyjaci" ? byli kolejno ministrami gospodarki nowego re$imu(
,ario ,urteir i Francisco %ereir de ,oura. W toku szerokich dyskusji o podjtym
wwczas procesie etatyzacji i poszukiwa+ alternatyw w dziedzinie zarzdzania nabra"em
przekonania, $e min" czas prostych rozwiza+. /twierdzili#my to pod koniec rzdu 6llende
w 'hile( co daje uspo"ecznienie w"asno#ci przedsibiorstw, gdy tak czy inaczej musz one
dzia"a& zgodnie z logik zale$no#ci midzynarodowejP %rzedsibiorstwo upa+stwowione w
'hile musia"o utrzyma& umowy zaopatrzeniowe ze /tanami 0jednoczonymi, rynki w 6zji i
tak dalej. %rzedsibiorstwo nie jest niezale$n jednostk, lecz ogniwem. systemu. 7to za# jest
w systemie, ten musi podlega& jego regu"om. 0 kolei regu"y s bardzo #cis"e, jak mog"y si o
tym przekona& liczne rzdy postpowe, ktre sko+czy"y na prowadzeniu polityki
konserwatywnej.
W cigu nieco ponad roku losy %ortugalii zosta"y przesdzone. C"wna opcja polega"a na
wej#ciu do >nii 9uropejskiej Wwwczas Wsplnego 8ynkuX i ta opcja mia"a zdeterminowa&
wszystko pozosta"e. >bogi krewny nie bdzie oczywi#cie dyktowa" regu". %ortugalczycy
skakali z rado#ci( bdziemy mieli domy typu maison z oknami typu fen7tre. Wybrano ,ario
/oaresa, do#& wiarygodnego na lewicy, aby mg" realizowa& program centroprawicowy. ;a
lewicy sporo go krytykowano, ale o sprawach zasadniczych decydowa"y stosunki zewntrzne,
tote$ kto# inny poszed"by prawdopodobnie t sam drog. Ku$ wwczas by"o jasne, $e to, jak
dany kraj jest osadzony w gospodarce globalnej, ma wiksze znaczenie ni$ to, jaka jest jego
opcja wewntrzna. Wachlarz takich opcji, pozwalajcych danemu krajowi wybra& )swoj*
drog, stawa" si coraz w$szy.
1E
W 6lgierii byli#my wszyscy uchodIcami, partyzantami z r$nych cz#ci #wiata. %o
upadku kolonializmu portugalskiego dawni przyjaciele z 6lgierii stali si ministrami,
ambasadorami. 0aprzyjaInion i politycznie godn zau-ania osob z doktoratem uzyskanym
w wy$szej szkole planowania i statystyki witano w nowych krajach niepodleg"ych z
otwartymi ramionami. 0"o$y"em w Quandzie wizyt ministrowi planowania 6ngoli, ale w
ko+cu przyj"em zaproszenie Masco 'abrala do Cwinei Bissau. 0apyta"em go, ile bd
zarabia", bo jako uchodIca by"em go"y jak #wity turecki. %owiedzia", $e wicej od niego, co
znaczy"o, $e bardzo ma"o. /pdzi"em w 6-ryce cztery lata odkrywajc inne kultury, inne
warto#ci, nieznane mi dotychczas bogactwo stosunkw midzyludzkich.
W Quandzie zrobi"y na mnie wra$enie bardzo wyraIne ograniczenia rzdu
scentralizowanego. Wszystkie najbardziej liczce si w rzdzie kadry spdza"y czas na
nieustannej bieganinie starajc si rozwiza& niezliczone problemy i na niemal
permanentnych zebraniach. Tyle $e na zebraniach z samymi sob. Wikszo#& ludno#ci
dry-owa"a czekajc, $e kto# co# zrobi. %oniewa$ nie wezwano jej do udzia"u w zarzdzaniu,
nie czu"a si za nic odpowiedzialna. 0aiste, robi wra$enie widok rzdu, ktry niewtpliwie ma
dobre intencje, ale z powodu braku zdecentralizowanych struktur administracji publicznej
krci si w k"ko i popada w coraz wiksz izolacj.
;ie chodzi o to, aby kogo# obwinia& za taki stan rzeczy. <ekolonizacja zbiega"a si z
nasileniem zimnej wojny. ;a 0achodzie procesy niepodleg"o#ciowe uznano za uprawnione,
ale jakakolwiek sk"onno#& do przeprowadzenia re-orm spo"ecznych spotyka"a si natychmiast
z oskar$eniem o komunizm. Tak oto a-ryka+skie ruchy wyzwole+cze dochodzi"y do w"adzy
nie majc mo$liwo#ci dokonania re-orm, ktre legitymizowa"yby je w oczach ludno#ci. Ke#li
chcia"y zaspokoi& ogromne aspiracje spo"eczne w dziedzinie edukacji, ochrony zdrowia,
zatrudnienia, redystrybucji dochodu, musia"y zmobilizowa& ludno#&, rozbudowa& machin
pa+stwow, zidenty-ikowa& i ograniczy& nadal aktywne interesy kolonialne, a w takich
dzia"aniach 0achd zawsze upatrywa" rk ,oskwy. Tych, ktrzy wystpowali z
politycznymi propozycjami e-ektywnej, po"czonej z przeobra$eniami spo"ecznymi
dekolonizacji, systematycznie mordowano. Kakby ma"o by"o ogromnej ndzy odziedziczonej
po kolonializmie, 6ngola i ,ozambik musia"y stawi& czo"o wojnom i sabota$om, ktre
0achd narzuci" im za po#rednictwem %o"udniowej 6-ryki. 0aprzepaszczono w ten sposb
olbrzymi okazj przystpienia do re-orm spo"ecznych ? a mo$na by"o ich dokona& dziki
mobilizujcym wysi"kom, ktrym sprzyja"o uzyskanie niepodleg"o#ci. 6-ryka, ktra niewiele
mia"a wsplnego z zimn wojn, sta"a si jej pierwsz o-iar.
Cwinea Bissau obra"a kurs umiarkowany. 0osta"em technicznym koordynatorem
ministerstwa planowania. Masco 'abral, wwczas minister planowania, a pIniej
wiceprezydent, udziela" mi wszelkiego mo$liwego poparcia, z ktrym nie wiedzia"em co
zrobi&. ,usia"em nagle odrzuci& wszystkie makroekonomiczne modele matematyczne,
ktrych nauczy"em si w cigu wielu lat, i szuka& takich propozycji, ktre mog"yby zadzia"a&.
Cdy Bank 2wiatowy wystpi" z propozycjami w s-erze polityki o#wiatowej, zaleci"em ich
odrzucenie, poniewa$ lepiej by"oby skoncentrowa& inwestycje na rozwoju in-rastruktury i
zachowa& wiksza swobod na polu o#wiaty. ,inister powiedzia", $e to nie stanowi dla niego
problemu, ale musz opracowa& przekonujce uzasadnienie, bo to znaczy, $e zbudujemy
mniej szk". 0 ideologi w jednej rce i modelami technicznymi w drugiej okaza"em si s"abo
przygotowany do zajmowania si realnie istniejc gospodark. 0arzdzanie gospodark
tylko cz#ciowo jest zajciem ekonomicznym.
By"y to cztery pasjonujce lataN ka$da tra-na decyzja przynosi"a olbrzymi rado#&, gdy
widzia"o si, jak co# konkretnego zaczyna dzia"a&. 7oordynowa"em prace techniczne nad
pierwszym narodowym planem rozwoju uczc si krzy$owania systemw kredytowych z
polityk regionaln, wizania ze sob polityk bran$owych, liczenia si z oporami
politycznymi, interesami i pr$no#ci osobist ? z wieloma elementami, bez ktrych nie
.B
istnieje $adna, cho&by jak najlepiej uzasadniona od strony technicznej, propozycja.
Cospodarka to krew spo"ecze+stwa i wszystko ma na ni wp"yw. ;ie ma matematyki, ktra
mo$e zastpi& zdrowy rozsdek, szerok, wielostronn kultur, zdolno#& pojmowania i
s"uchania i nieustannego uczenia si.
,wi"em wieloma jzykami, mia"em dobry technicznie doktorat, dobre stosunki
polityczne, co prawda jedynie na lewicy, i nie stroni"em od bardzo biednych regionw.
6bdulrahim Farah, zastpca sekretarza generalnego 5;0, ktremu pomaga"em przygotowa&
sprawozdania dla 7urta Waldheima, zaproponowa" mi, abym na miejsce angielskiego
ekonomisty Kamesa 4letta, ktry odchodzi" na emerytur, obj" w ;owym Korku stanowisko
ekonomisty w gabinecie sekretarza generalnego. Masco poprosi" jednak, aby zosta" ? i
zosta"em. %rawdopodobnie sta"bym si dobrym biurokrat na wysokim szczeblu, ale na
pewno wyja"owi"oby si we mnie upodobanie do swojej pracy. 0awarli#my kompromis ?
Masco zrobi" mnie kierownikiem programu planowania 5;0 w Bissau. 8obi"em to samo, co
poprzednio, tyle $e za pensj midzynarodow. Cdy odwiedzi"em 6bdulrahima Faraha w
;owym Korku, w siedzibie ;arodw 0jednoczonych, przedstawi" mnie swoim przyjacio"om(
oto osoba, ktra odmwi"a pracy z nami, poniewa$ ma zobowizania w Bissau. >#miechajc
si z respektem dali mi do zrozumienia, $e uwa$aj mnie za dziwaka.
%ensja te$ by"a dziwna. ,oje -unkcje pozosta"y takie same, mia"em te$ takie same co
poprzednio dyplomy, a tymczasem wzros"a ona dziesiciokrotnie. %rzedtem p"acono mi jako
technikowi krajowemu, a teraz jako e-spertowi midzynarodowemu. ;azywa si to rynkiem
pracy. W rzeczywisto#ci s to r$ne i zasadniczo odgrodzone od siebie podsystemy p"acowe,
oparte na mocnych schematach korporacyjnych. 5kaza"o si, $e ryne- pracy to -ikcja. Kaka
logika rynku sprawia, $e w Brazylii pro-esor zarabia tyle ile zarabiaP
%o czterech latach straci"em w du$ej mierze wtrob z powodu $"taczki i s"uch z powodu
za$ywania chlorochiny, ktr bra"em walczc z atakami malarii, oraz kilku przyjaci" ? tych z
powodu zamachu stanu. >zna"em, $e da"em z siebie co mog"em i przyj"em inne stanowisko
w ;owym Korku ? zosta"em doradc do spraw specjalnych problemw politycznychN w
rzeczywisto#ci chodzi"o o kraje krytycznie ubogie. By" rok 1EUB i w"a#nie w"adz w >/6
obj" 8eagan, ktry sta"ym przedstawicielem tego pa+stwa w 5;0 mianowa" Kane
7irkpatrick, -anatyczk z ksi$kow erudycj i o niskiej kulturze. Wyldowa"em na lotnisku
im. Kohna 7ennedyeego z paszportem 5;0, wiz ameryka+sk i -ormalnym zaproszeniem
7urta Waldheima. ;ie pozwolono mi wjecha&. /pdzi"em trzy dni w ma"o znanym i
zastrze$onym, ale ogromnym holu na lotnisku, do ktrego tra-iaj nieokre#lone przypadki.
;ie pozwolono mi zadzwoni& do 5;0 ani wsi#& do samolotu odlatujcego do %ortugalii,
skd przylecia"em. 5kaza"o si, $e wczesny ambasador Brazylii w 5;0, dzi# odpowiadajcy
przed sdem za przemyt dolarw, przekaza" Kane 7irkpatrick opas" teczk na mj temat
twierdzc ni mniej, ni wicej, tylko $e jestem morderc i $e moje dyplomy s s-a"szowaneN o
tym, co zawiera"y zmontowane przez wywiad brazylijski i wrczone jej akta lepiej nie mwi&.
%o trzech dniach pozwolono mi na odlot do 9uropy. %rzy wyj#ciu mog"em zobaczy& si z
Fatim, ktra w zwizku z moim nowym stanowiskiem przenios"a si ju$ do ;owego Korku i
dopiero co urodzi"a naszego drugiego syna, 6ndrf. 0amienili#my kilka s"w i w asy#cie
dwch stra$nikw przekaza"em jej w reklamwce t cz#& sprawozdania 7urta Waldheima na
0gromadzenie 5glne, ktr przypad"o mi opracowa& i ktr ona przekaza"a nastepngo dnia
zastpcy sekretarza generalnego. W par dni pIniej, gdy by"em ju$ w 9uropie, 7anadyjczyk
i zastpca sekretarza generalnego Cordon Coundrey t"umaczy" mi przez tele-on( zupe"nie nie
rozumiemy co si dzieje, 7irkpatrick grozi wszystkim, mwi, $e obetn -undusze, $e ;arody
0jednoczone to jaskinia wywrotowcw. Bardzo nam przykro...
%oszed"em za rad %aula Freire, ktry sugerowa", $e czas wrci& do Brazylii. Fatima
przylecia"a z ;owego Korku, a ja z 9uropy i zamieszkali#my w /Lo %aulo, w apartamencie
%aula ko"o %apieskiego >niwersytetu 7atolickiego. Wytoczy"em ;arodom 0jednoczonym
.1
proces administracyjny, ktry wygra"em ? stwierdzono, $e oskar$enia s -a"szywe i $e zostan
przywrcony na stanowisko. Ten sam Cordon Coundrey poin-ormowa" mnie przez tele-on, $e
postawiono nie-ormalny warunek( mam nie zabiega& w 5;0 o $adne stanowisko, ktre
wymaga"oby wjazdu do /tanw 0jednoczonych, bo to pociga"oby za sob konieczno#&
wystpienia o wiz, a ju$ wiadomo, jakie powoduje to k"opoty.
Warto u#wiadomi& sobie wymiar tej sprawy. Cdy po wojnie /tany 0jednoczone poprosi"y,
aby ;arody 0jednoczone zainstalowa"y si w ;owym Korku, zobowiza"y si respektowa&
prawo 5;0 do przyjmowania w swojej siedzibie ka$dego, kogo zapragn. ;atomiast w
praktyce zmuszaj ka$dego urzdnika 5;0, a nawet ministra przybywajcego na
0gromadzenie 5glne, do poddania si tym samym procedurom, jakim podlega jakikolwiek
kandydat do wjazdu do /tanw 0jednoczonych. Tak wyglda uk"ad si" i ;arody 0jednoczone
ulegaj mu, cho& z prawnego punktu widzenia )porozumienie w sprawie siedziby* z czasw,
gdy powstawa"y, gwarantuje im niezale$no#&. 8acja silniejszego jest rzeczywi#cie silniejsza.
6spekt etyczny jest rwnie znamienny. Cdy pod szyldem >/64<, >;9/'5 czy innej
agencji pomocy na rzecz rozwoju kto# pracuje dla wywiadu wojskowego /tanw
0jednoczonych, demoralizuje si tysice osb, ktre na ca"ym #wiecie prowadz bardzo
wa$n dzia"alno#& humanitarn, a staj si podejrzane. <zi# nie wtpi, $e /tany 0jednoczone
zna"y przesz"o#& nazistowsk 7urta Waldheima i w ten sposb mia"y go w gar#ci. W ten
sposb tworz si oparte na cynizmie stosunki midzynarodowe i marnotrawi si owoce
cierpliwej pracy na rzecz solidarno#ci midzynarodowej, ktr prowadzi tylu pracownikw
spo"ecznych.
Ke#li o mnie chodzi, uzna"em, $e w ramach organizacji midzynarodowej nauczy"em si
ju$ wszystkiego, czego mog"em si nauczy&, podzikowa"em za propozycj i podj"em prac
na %apieskim >niwersytecie 7atolickim W%>'X w /Lo %aulo. 7alejdoskop znw si krci".
Powrt
,y#l, $e powrt dla nikogo nie by" "atwy. ;a powitanie by"y oczywi#cie kwiaty, ale nie
z tego $yje cz"owiek. Trzeba by"o krok za krokiem odbudowa& ca" drog po#rd kultury, dla
ktrej stali#my si nieco obcy. %atrzy"em na ogrom /Lo %aulo i my#la"em o ogromie tego,
czego mia"em si na nowo nauczy&. ;owe pokolenie ekonomistw brazylijskich nie zna"o
mnie i ja te$ go nie zna"em. ;a polecenie ;arodowej /"u$by Wywiadowczej W/;4X
ministerstwo edukacji przez siedem lat nie udziela"o >niwersytetowi /Lo %aulo zezwolenia na
uznanie mojego dyplomu. Formalnie uwa$ano mnie za osob z wykszta"ceniem #rednim, cho&
posiada"em kilka dyplomw uniwersyteckich. ;ikt nie uzna" lat studiw Fatimy w instytucie
%iageta w Cenewie, na >niwersytecie Warszawskim i w 'oimbrze ? musia"a rozpocz& studia
od pierwszego rokuN zwolniono j jedynie z egzaminw wstpnych.
%>' dobrze mnie przyj". %omog"a mi antropolog 'armen KunOueira. %aul /inger wyda"
pozytywn opini o mojej pracy doktorskiej, a Koel ,artins by" zachwycony, $e mog
wyk"ada& na studiach podyplomowych i zaaprobowano mnie jako pro-esora nie ogldajc si
na $adne decyzje ministerstwa. 0atroskany przeglda"em nieliczne pewniki teoretyczne, ktre
mi pozosta"y, i zastanawia"em si, czego mam uczy&. ;ajpierw wyk"ada"em na
podyplomowych studiach administracyjnych, a wkrtce stan"em do konkursu na wydziale
ekonomii. ;awizywa"em stosunki towarzyskie i zawiera"em przyjaInie. 5dkry"em
zaskakujc komplementarno#& midzy moj znajomo#ci sytuacji midzynarodowej a
rozpaczliwym brakiem tego rodzaju wiedzy w#rd studentw, co by"o skutkiem zamknicia
Brazylii w czasach rzdw wojskowych. Brak ten ? rzecz dziwna ? trwa nadal( w dobie
globalizacji nie mamy w kraju ani jednego przyzwoitego instrumentu in-ormacji
midzynarodowej.
..
<zieli"em zajcia na wyk"ady studentw i swoje w"asne. >czy"em ich, jak korzysta& ze
sprawozda+ organizacji midzynarodowych, porwnawczego rozwoju gospodarczego,
ekonomii przedsibiorstw wielonarodowych. 5ni uczyli mnie, $e w Brazylii )albo jest si
cz#ci walca, albo cz#ci drogi*, $e na rynku kapita"w )albo jest si w #rodku i zarabia si
du$o pienidzy, albo jest si poza nim i si wszystko traci*, $e )w Brazylii bardzo "atwo jest
sprzedawa& na raty ? konsument nie zna si zupe"nie na matematyce -inansowej* i tak dalej.
%o raz drugi Brazylia wch"ania"a mnie i trawi"a w trzewiach swojego bogactwa kulturalnego,
poczucia humoru, ironii i desperacji. W /zwajcarii cz"owiek walczy rozpaczliwie, aby go
zaakceptowano, w Brazylii ? aby go nie po"knito.
Kednym z tych, ktrzy pomogli mi na samym pocztku, by" 'aio Craco z wydawnictwa
9ditora Brasiliense. W %ary$u mia"em dobre stosunki z jego ojcem, 'aio %rado Kbniorem.
8zecz paradoksalna ?z bardzo wielu ludzi re$im wojskowy uczyni" przyjaci". 'aio wyda"
moj ksi$k o historii gospodarczej ? 5sztatowanie si6 zalenego -apitalizmu w )razylii ?
ktra wysz"a ju$ w kilku innych krajach, a nastpnie ksi$k teoretyczn, ktr napisa"em w
%ortugalii i ktr pos"ugiwa" si na swoich wyk"adach /amir 6min ? 8prowadzenie
teoretyczne do -ryzysu9 Pace i zys-i w mi6dzynarodowym podziale pracy.
,arks, badajc w swoim czasie kapitalizm, przyjmowa" za jednostk analizy kraj ? w tym
przypadku 6ngli. W krajach rozwijajcych si taki punkt widzenia de-ormowa" analiz,
poniewa$ w kszta"towaniu si ich struktur gospodarczych i stosunkw produkcji przewa$a"y
determinanty zewntrzne. Cospodarki ubogie, zdominowane przez gospodarki rozwinite,
zosta"y niejako zglobalizowane przed czasem. By"oby b"dem teoretycznym analizowanie
tych gospodarek przy zastosowaniu schematw reprodukcji kapita"u do -raju, a nast6pnie
dodawanie do tego wymiany zagranicznej. <latego, majc za punkt wyj#cia r$ne -ormy
prezentacji schematw reprodukcji kapita"u, skalkulowa"em, jak wyglda"yby rwnania,
gdyby do tych schematw w"czono handel midzynarodowy. Qogika okaza"a si oczywista(
w tej mierze, w jakiej cykl komercjalizacji przebiega" za po#rednictwem wymiany produktw
miejscowych na produkty angielskie, taki kraj jak na przyk"ad Brazylia mg" niemal do ko+ca
[4[ wieku zachowa& niewolnictwo, a nastpnie utrzymywa& robotnikw w skrajnej ndzy,
bo potrzebowa" ich jako producentw, a nie konsumentw. %oniewa$ na to, co
importowali#my w zamian za nasz eksport, sk"ada"y si towary luksusowe i dobra
produkcyjne, jedne i drugie konsumowane przez klas panujc, proces realizacji obywa" si
bez konsumpcji ludowej, dziki czemu do#& wydajny, a zarazem koncentrujcy dochd
system mg" zachowa& spjno#&.
Tak oto w celu wyja#nienia, jak dzia"a"o co#, co by"o po prostu odmiennym podsystemem
akumulacji kapitalistycznej, ktrego logika nie wyczerpywa"a si na poziomie krajowym, lecz
obejmowa"a jego komplementarno#& wobec systemu dominujcego, nie potrzeba wymy#la&
$adnego kolonialnego czy innego sposobu produkcji. Ten w"a#nie mechanizm reprodukcji
kapita"u le$a" u podstaw tego, co nazwano teori zale$no#ci. 7si$ka ta by"a kontynuacj
mojej pracy doktorskiejN pozwoli"a mi poczyni& postpy w dziedzinie teorii
internacjonalizacji kapita"u, ktra mia"a zasadnicze znaczenie dla zrozumienia narastajcego
procesu globalizacji.
7si$ka nie wywo"a"a zbytniego entuzjazmu. %oniewa$ by"a do#& skomplikowana, 'aio
Craco stwierdzi", $e je#li nie uda mi si powiedzie& tego, co mam do powiedzenia, na
pi&dziesiciu stronach, lepiej, $ebym da" spokj. Qansowa" wtedy seri wydawnicz
%rimeiros %assos W%ierwsze 7rokiX, ktra odnios"a wielki sukces. %rzyj"em wyzwanie i
zabra"em si za t"umaczenie na portugalski tego, co napisa"em )po ekonomalsku*. 5kaza"o
si, $e to nie takie trudne. 0amiast pisa&, $e w Brazylii wsp"czynnik Cini wynosi B,G@, czego
z wyjtkiem garstki specjalistw nikt nie rozumie, mo$na po prostu napisa&, $e 1B proc.
najbogatszych rodzin kraju poch"ania ponad JB proc. dochodu, co zgodnie z ocen bynajmniej
.@
nie wywrotowego Banku 2wiatowego czyni z Brazylii najbardziej niesprawiedliwy kraj na
#wiecie.
6nalizy ekonomiczne nie musz by& skomplikowane, a raczej s czsto skomplikowane
wtedy, gdy chodzi o usprawiedliwienie tego, czego usprawiedliwi& si nie daje ? o
masakrowanie rzeczywisto#ci. W kraju, ktry posiada wielkie bogactwa naturalne, ale w
ktrym do 1 proc. w"a#cicieli nale$y po"owa ziemi uprawnej, z czego uprawiaj oni niespe"na
J proc., nie potrzeba wielkich teorii, aby wykaza&, $e g"d wynika po prostu z ogromnej
-ortuny spekulantw gruntowych. ;apisa"em 5sztatowanie si6 &rzeciego :wiata ? 9ditora
Brasiliense w"czy"a je do serii Todo f Histria WWszystko jest HistoriX i sta"o si ono w
Brazylii powszechnie czytan ksi$k. 5dkrywa"em, $e nie wystarczy bada& ? trzeba
komunikowa& i nauczy& si, jak to robi&. ;iedawno na %>' pewien student powiedzia" mi, $e
podoba mu si to co pisz. 'hcia"em wiedzie& dlaczego i oczekiwa"em jakiego# komentarza
teoretycznego. %owiedzia" po prostu( )<latego, $e rozumiem...*
0 kolei w ma"ym studium pt. Gwinea )issao9 8 poszu-iwaniu niezaleno%ci
gospodarczej stara"em si przedstawi& pewne realia, o ktrych rzadko pisze si w ksi$kach z
dziedziny ekonomii. %rzyk"ad( holenderskie przedsibiorstwo HM6 ma na sprzeda$
wyposa$enie wielkiej -abryki cukru. Wysy"a do Bissau ekip techniczn, ktra produkuje
natychmiast opracowanie w postaci trzech opas"ych tomw i wykazuje w nim, $e kraj
potrzebuje w"a#nie -abryki o takich absurdalnie gigantycznych rozmiarach. HM6 in-ormuje
ministra rolnictwa, $e ma wp"ywy w rzdzie holenderskim i mo$e uzyska& -inansowanie
budowy tej -abryki pod postaci pomocy midzynarodowej pod warunkiem, $e rzd gwinejski
-ormalnie j zapotrzebuje. 0godnie z dobrze znanym nam mechanizmem HM6 z
zapotrzebowaniem w rku wywiera presj na )zaprzyjaInionych* cz"onkw rzdu
holenderskiego i Holandia przyznaje w ko+cu Cwinei Bissau [?milionow pomoc ?
naturalnie nie po to, aby mog"a z ni zrobi& to, co uwa$a za konieczne, ale po to, aby zakupi"a
wspomniane wyposa$enie holenderskie. ;azywa si to )pomoc wizan*. Cwinea zyskuje w
ten sposb nie pasujcego do niej potwora, ktry z powodu generowanego przez siebie
de-icytu bdzie permanentnie ci$y" na bud$ecie. %ienidze nie opuszczaj Holandii,
poniewa$ przelano je po prostu na konto HM6, ktra to -irma jako jedyna czerpie zyski z tej
operacji. 8zd holenderski uzyskuje g"osy wyborcw reklamujc swoj szczodr pomoc dla
krajw ubogich. %"aci za to lud holenderski, ktry uiszcza podatki, i lud gwinejski, ktry
bdzie musia" utrzymywa& jeszcze jednego bia"ego s"onia. Firma za# w dalszym cigu
wychwala mechanizmy rynkowe i twierdzi, $e Ird"em z"a jest pa+stwo.
Cwinea Bissau mog"a odmwi&, ale trudno jest odmwi& prezentu, ktry stwarza miejsca
pracy, zw"aszcza gdy powodowane w"asnymi interesami wp"ywowe grupy wewntrzne
twierdz, $e to interesujcy prezent. 'zy podczas kampanii wyborczej mo$na przedstawi&
kalkulacj kosztw i korzy#ciP Tym razem operacja si nie powiod"a, poniewa$ ministerstwo
spraw zagranicznych Holandii kaza"o zbada& spraw i z poparciem Masco 'abrala ukrci"o jej
"eb. Qecz dziesitki innych ? niektre z udzia"em po#rednikw brazylijskich ? powiod"y si
dezintegrujc gospodark. %odobnie jak w innych biednych krajach, w Cwinei kupuje si to,
co kraje bogate s gotowe s-inansowa&, a nie to, czego im potrzeba. 0ale$no#& generuje
zale$no#&, bieda generuje bied.
9ikaragua: 9iaraguita
W 1EUG r. sandinowski rzd ;ikaragui poprosi" mnie, abym pokierowa" ? podobnym do
tego, ktrym kierowa"em w Cwinei Bissau, tyle tylko, $e szerszym ? projektem ;arodw
0jednoczonych, ktry mia" pomc w tworzeniu mechanizmw planowania i regulacji
gospodarczej. Tak oto wraca"em do ;arodw 0jednoczonych, ale na warunkach, ktry mi
odpowiada"y. 0nw spakowali#my walizki. 5bok dorastajcego ju$ 6leksandra pojechali tam
.A
z nami 6ndrf, Bruno i /o-ia ? z wyjtkiem nieco ciemniejszego 6leksandra, wszystkie nasze
dzieci s wrcz rozpaczliwie jasnow"ose.
Ten, kto by" w ;ikaragui, wie, $e prze$ywa si tam wstrzs kulturowy. Qud nikaragua+ski
jest radosny, dzielny, popdliwy, chaotyczny, surrealistyczny. ;ie ma takiego mocnego
okre#lenia, ktre by do niego nie pasowa"o. 5czekujc na lotnisku na walizk, ktra si
zawieruszy"a, gawdzi"em o Brazylii z pe"nym ciekawo#ci policjantem. Wszystko, co mu
mwi"em, robi"o nam nim wielkie wra$enie. )6la...*, wzdycha", co po hiszpa+sku znaczy
6llah. <opiero po paru dniach zrozumia"em, $e nie by"o to westchnienie religijne, lecz
skrcona -orma ulubionego komentarza ;ikaragua+czykw o wszystkim co zaskakujce( ;0
la gran puta<, czyli o kurwa...
/ekretariat %lanowania i Bud$etu by" zwizany z kancelari prezydentaN skupi"em si na
tym, co w dzia"alno#ci ka$dego doradcy do spraw planowania jest najpo$yteczniejsze ?
organizowaniu in-ormacji i szkoleniu ludzi. Kedno i drugie przynosi trwa"e skutki, bo podnosi
zdolno#& miejscowych kadr do podejmowania decyzji. ,usia"em wyp"yn& na szeroki wody
in-ormatyki, co dla mojego pokolenia nie by"o "atwe. <ziwne to uczucie, gdy cz"owiek czuje
si anal-abet, a ma ju$ prawie pi&dziesit lat. %rzera$a" mnie potencja" nowych narzdzi,
ktre dla ekonomistw by"y tym, czym dla kogo# innego -errari. ,o$no#& opracowania,
zgromadzenia, powizania, skrzy$owania w najrozmaitszy sposb i niemal w mgnieniu oka
jakichkolwiek in-ormacji by"a ju$ w czasach [T zjawiskiem o oczywistym wymiarze
rewolucyjnym. >#wiadomi"em sobie, $e na coraz rozleglejszych po"aciach kuli ziemskiej
historia ulega niebywa"emu przyspieszeniu i $e wy"ania si stopniowo spo"ecze+stwa wiedzy.
To by"y dwa po$yteczne i bezu$yteczne lata. <r$a"em z emocji, gdy dochodzi"o o
elektry-ikacji jakiego# izolowanego od #wiata regionu, a nastpnego dnia oglda"em te same
instalacje zniszczone przez wyposa$on w najnowsze gad$ety wojskowe )kontr* ! najemn
armi kontrrewolucyjn, ktra operowa"a z Hondurasu. >bran jak ,arsjanie, otrzymujc z
najnowocze#niejszych samolotw ameryka+skich, ktre prowadzi"y obserwacj na du$ej
wysoko#ci, szczeg"owe wskazwki o ka$dym celu i bezpieczn w swoich obozach po
drugiej stronie granicy )kontr* trudno by"o powstrzyma&. Kej bazy by"y ponadto
prawdziwymi hipermarketami wojskowymi ze wszystkim ? sprztem, burdelami, rozrywkami
i oczywi#cie p"acami, ktre, co pIniej wysz"o na jaw, podobnie jak ongi# w Wietnamie
-inansowano z przemytu narkotykw. <emokracja silniejszego zawsze uchodzi za bardziej
demokratyczn. Tymczasem bez odpowiedniego postpu cywilizacyjnego postp techniczny
oznacza jedynie zdolno#& do e-ektywniejszego reprodukowania tragedii i robienia g"upstw na
wiksz skal.
5dwiedzi"a mnie grupa humanistw ameryka+skich, ktrzy byli oburzeni, $e mimo
ogromnych potrzeb kraju i ndzy ludu, rzd nikaragua+ski odmawia przyjmowania
ameryka+skiej pomocy medycznej. 6merykanie s doprawdy -antastyczni. Bombarduj,
zabijaj i rani, po czym wysy"aj natychmiast przylepiec i lekarstwa ? i s w#ciekli, gdy ranni
spogldaj na nich z irytacj.
W rzeczywisto#ci by"a to gra cieni w rodzaju =egnaj, moja -on-ubino. Formalnie
6merykanw tam nie by"oN mwili, $e rzd nikaragua+ski powinien rokowa& z )kontr*, to
znaczy zasadniczo ze starymi zbrodniarzami somozistowskimi. 8zd odpowiada", $e nie chce
rozmawia& z pajacami, lecz z w"a#cicielem cyrku, to jest z rzdem ameryka+skim. ;ikt wic z
nikim nie rokowa". W takiej sytuacji wysi"ki zmierzajce do zapewnienia krajowi rozwoju
gospodarczego nabiera"y -olklorystycznego charakteru, poniewa$ oszczdno#ci, jakie z
trudem udawa"o mu si zgromadzi&, sz"y na wysi"ek wojenny. Cospodarka jest absolutnie
bezbronna, gdy kilka tysicy zawodowcw wyposa$onych w najnowocze#niejsze #rodki
wybuchowe i #rodki "czno#ci mo$e zniszczy& co tylko zechce i kiedy zechce i chowa si za
granic. Cdyby za# armia ruszy"a za nimi w po#cig, poda"aby 6merykanom na tacy to, czego
pragnli ? nazywa"oby si, $e ;ikaragua+czycy napadli na inny kraj.
.J
4stnia"y takie alternatywy, jak ca"kowicie zdecentralizowany i nies"ychanie
partycypacyjny system rozwoju, ktry wprowadzono w regionie 9stelg. ;a przyk"ad, zamiast
przyznawa& kredyty za po#rednictwem odleg"ych biurokracji i konsultowania si ze stolic,
;arodowy Bank 8ozwoju stworzy" kredytowe rady municypalne, w ktrych drobni i wielcy
w"a#ciciele i rozmaici aktorzy spo"eczni decydowali o optymalnym wykorzystaniu zasobw.
Cdy jaki# rolnik otrzymywa" pienidze na zakup byd"a, a zamiast je naby& spekulowa"
dewizami, na nastpnym zebraniu kto# pyta"( )Cdzie byd"oP ;ie widzia"em go na polu.*
Bezpo#rednia znajomo#& sytuacji stanowi pot$ny element prostego i elastycznego
zarzdzania, ale wymaga to podejmowania decyzji niedaleko od zainteresowanej ludno#ci ?
na poziomie administracji lokalnej.
;ie wystarczy ustali&, jakie decyzje s technicznie najlepsze. 0a ka$dym razem nale$y
bada&, -to podejmuje decyzje. %o zatoczeniu ko"a widziana pod tym ktem ekonomia
polityczna prowadzi nas z powrotem do ekonomii instytucjonalnej, ktra cieszy"a si
powodzeniem w latach pi&dziesitych, ale zosta"a zarzucona na rzecz prostackiej koncepcji
wolnej amerykanki w biznesie. %Iniej, podczas pobytu w 'hinach, stwierdzi"em, $e
sektorem publicznym mo$na zarzdza& w sposb bardzo zdecentralizowany, poprzez gminy,
co pozwala na bezpo#redni kontrol obywateli i na powizanie interesu publicznego z
elastyczno#ci i e-ektywno#ci zarzdzania ? w przeciwie+stwie do scentralizowanego i
biurokratycznego systemu, ktry istnia" w 0wizku 8adzieckim...
5glnie rzecz biorc, sandini#ci wierzyli, $e s panami w"adzy i robili odgrnie to, co ich
zdaniem by"o dobre dla ludu. Qudu, ktry naturalnie by" na dole. ;ie nale$y generalizowa& ?
wielu przywdcw dzia"a"o na rzecz rzeczywistej demokratyzacji. 0 kolei Kaime Wheelock ?
to przyk"ad negatywny ? uwa$a", $e rolnictwo istnieje tylko w tych gospodarstwach, ktre
maj powy$ej tysica hektarw, a obowizkiem ch"opw jest okazywa& pos"usze+stwo. W
rzeczywisto#ci nie by"o przestrzeni politycznej, ktra pozwala"aby okre#li& spjn strategi
rozwoju. ;ieustanna presja wojenna stymulowa"a centralizacj decyzji dezintegrujc system.
To za# pozwala"o wrogom twierdzi&, $e rzd jest niekompetentny. 0araz po objciu w"adzy, w
cigu dwch lat pokoju, sandini#ci zmniejszyli anal-abetyzm z GB do .B proc. To wszystko
pIniej przekre#lono ? kurs okre#la"y zimna wojna i interesy midzynarodowe, a nie
prozaiczne potrzeby ludno#ci.
'entralnym zagadnieniem stawa"a si dla mnie kwestia politycznych i instytucjonalnych
warunkw rozwoju. /siednie gospodarki rynkowe, na przyk"ad w Hondurasie i Cwatemali,
by"y i s nadal pogr$one w chaosie. W ;ikaragui pa+stwo zarzdza"o salonami pikno#ci, bo
nale$a"y do 5smozy, obalonego przez rewolucj sandinowsk dyktatora, a dobra /omozy
upa+stwowiono. 'zy system jest bardziej socjalistyczny, gdy salony pikno#ci s w rkach
pa+stwaP 'oraz lepiej rozumia"em, $e sympli-ikacje ideologiczne nie -unkcjonuj i $e
podsystemy, ktre sk"adaj si na gospodark, zbytnio si zr$nicowa"y, aby mo$na by"o
stosowa& niezr$nicowane polityki linearne ? liberalne czy etatystyczne. /ko+czy"y si czasy,
w ktrych spo"ecze+stwo dzieli"o si na proletariat, ch"opw i bur$uazj, w ktrych problemy
mia"y wymiar narodowy, a wszystko sprowadza"o si do walki klas. Trzeba by"o przedstawi&
inne modele.
%rzed wyjazdem z ,anagui odwiedzi"em zaprzyjaInion osob, Henry ,eyera,
przestawiciela ;arodw 0jednoczonych w ;ikaragui ? nie$yjcego ju$ Holendra?humanist i
bardzo #wiat"ego cz"owieka. Cdy rozmawiali#my, przeglda"em jedn z przepiknych
ameryka+skich publikacji turystycznych, pe"n zdj& jezior i gr. %okaza"em mu zdjcie na
ca" stron ? ma"e "odzie z bia"ymi $aglami na #rodku jeziora, na brzegu dzieci spokojnie
je$d$ce na rowerach, a w g"bi nieod"czny ko#ci"ek. ,y w ;ikaragui liczyli#my
codziennie zabitych, choroby, dramaty polityczne. /i" kontrastu obaj doszli#my do tego
samego wniosku( jak ludzie $yjcy w ten sposb w /tanach 0jednoczonych mog zrozumie&
.G
lub wyobrazi& sobie co to takiego niedorozwj albo co to jest 2ocin'a w 8io czy >eli?polis
w /Lo %auloP
Pokolenia
5dwiedzi"em ojca w ,aranhLo. W 1EGA r., gdy ja u$era"em si z ambasadami w 4zraelu,
on poczu" si znu$ony nie budzcymi jego zau-ania hierarchiami #wiata biznesu, publicznie
pos"a" pewnego prezesa do diab"a, za odpraw kupi" stateczek i przez dwa lata p"ywa" rzekami
6mazonii. ,ia" GA lata i odkrywa" inny #wiat. 7upi" domek na brzegu Tocantins, w osadzie
bez elektryczno#ci, tele-onu i w"adzyN osada liczy"a trzydzie#ci domw. ;a miejsce dociera"o
si rzek. <om kosztowa" go AJB dolarw. To by"a inna planeta. 5dkry", $e ludzie umieraj
tam na cokolwiek, zwrci" si o pomoc do starych przyjaci" w 9uropie, otrzyma" lekarstwa,
uzyska" papiery -elczera i zacz" leczy& ssiadw. W krtkim czasie obj" katastrem ponad
tysic rodzin. 4n$ynier to in$ynier. W regionie ludzie przestali umiera&. 'o p" roku dzieci
otrzymywa"y poliwalentny preparat zabijajcy paso$yty...
0 entuzjazmem utorowa" drog przedsibiorstwom zainteresowanym inwestycjami w
regionie. Wkrtce przyjecha"a policja i rozbroi"a ch"opw ? zabra"a im karabiny i maczety.
'h"opi ju$ wiedzieli, $e wkrtce zostan przepdzeni. Keden z ssiadw zabi" sier$anta, zbieg"
i nigdy wicej go nie widziano. To"nierze wrcili i pobili, zgwa"cili i zamordowali jedn z
jego crek. ,j ojciec latami stara" si przekona& matk dziewczyny, aby z"o$y"a doniesienie,
ale ona mwi"a po prostu, $e nie mo$e ryzykowa& $ycia pozosta"ych dzieci. /taruszek kupi"
sprzt, sporzdzi" map regionu, wytyczy" granice gospodarstw, a ch"opi poszli masowo
zarejestrowa& je u notariusza. 5jciec sta" si w ko+cu guru ? tyle $e guru ko+ca #wiata.
%ewnego wieczoru zawo"ano mnie na zebranie spo"eczno#ci lokalnej. /zczup"a
nowicjuszka wyja#nia"a Bibli. Keden z niewielu umiejcych czyta& mieszka+cw odczyta"
-ragment, w ktrym Kze- okaza" si w 9gipcie dobrym administratorem( gdy ch"opi stracili
zbiory i poprosili -araona o ziarno, Kze- otworzy" spichlerze, ale w zamian za ch"opskie
byd"oN w nastpnym roku z"ych zbiorw zrobi" to samo w zamian za ich ziemi, a w trzecim
za nich samych. ,yl na pewno kolejno#& lub to, na czym polega"a zamiana, ale istotne jest
to, $e ch"opi wszystko stracili, -araon si wzbogaci", a Kze- zosta" wielkim politykiem.
0akonnica t"umaczy"a "agodnym g"osem, $e Biblia jest zwierciad"em i $e w tym zwierciadle
przesz"o#ci odbija si teraIniejszo#&. ,iejscowych ch"opw nie trzeba by"o prosi& ? jeden za
drugim zaczli opowiada&, jak zostali wypdzeni ze swojej ziemi, jak fazendeiros ?
obszarnicy ? spalili ich uprawy. %"ync nastpnego dnia w d" rzeki Tocantins, w ciszy i
spokoju wczesnego poranka ? musia"em wraca& do /Lo %aulo ? my#la"em sobie, $e o tym nie
wiedz nasze gazety, a tymczasem w kraju tysice osb prowadz mrwcz prac
wyg"aszajc odczyty o prawach i godno#ci cz"owieka i tworzc -undusz #wiadomo#ci, ktry
jutro bdzie mg" przynie#& g"bsze zmiany.
5jciec zrobi" na mnie wra$enie, przede wszystkim dlatego, $e w sprawach politycznych
mia" zawsze klapki na oczach i popar" zamach stanu wierzc, $e dyktatura wojskowa sko+czy
z korupcj. Teraz zrobi" wyraInie ostr wolt polityczn ? $yjc z ubogimi odkry", jak
wyglda #wiat widziany od do"u. Wiedzia"em ju$ co nieco o tej wolcie, bo pisa" pikne listy
do mojej matki w %olsce t"umaczc, jak teraz postrzega r$ne sprawy. >wa$am, $e to
wspania"a rzecz, gdy ponad sze#&dziesicioletni cz"owiek rewiduje swoje warto#ci i
przebudowuje #wiatopogld. %okazuje to, do jakiego stopnia na nasze pogldy polityczne,
ktre mog wydawa& si nam oczywiste i racjonalne, ma wp"yw nasze po"o$enie na #wiecie.
0robi"o te$ na mnie wra$enie to, $e w tym wieku potra-i" zrezygnowa& z kom-ortw i
honorariw pana in$yniera i od zera odbudowa& nowe, u$yteczne $ycie, ktre mia"o trwa&
prawie trzydzie#ci lat. W ,aranhLo nie udawa"o mu si nawet wyda& ca"ej emerytury,
pracowa", pomaga", $y". ;ie by"o to $adne po#wicenie ? mieszka" nad brzegiem cudownej
.S
rzeki, gdy zechcia" "owi" ryby, przed domem nie przeje$d$a"y ha"a#liwe samochody i nie
przechodzili zirytowani ludzie, a jedynie domokr$cy. >#wiadomi"em sobie lepiej ni$
kiedykolwiek idiotyzm naszego uganianie si za bezu$ytecznymi rzeczami, podczas gdy
marnotrawimy jedyny nieodnawialny zasb ? czas.
>mar" w wieku E. latN mia" w $yciu czego tylko dusza zapragnie, cho& nie mia" lodwki
ani telewizora. W ostatnim roku $ycia przenis" si do miasta 4mperatrizN by" bardzo
wychudzony. Kako dobry gawdziarz siada" na "aweczce przed domem i z d"oni wr$y"
dziewcztom przysz"o#&. ;ie ma kobiety, ktra oprze si wr$bie i nie ma powa$nego
m$czyzny ? nawet w podesz"ym wieku.
/taruszek odszed", tak jak kilka lat wcze#niej odesz"a w %olsce matka. %rawie pi&dziesit
lat zaj"o mi odkrywanie, jak g"bokie s nasze korzenie. ;ie trzeba by& cz"owiekiem
Wschodu ani wierzy& w reinkarnacj, aby zrozumie& si" cig"o#ci $ycia.
(adza lokalna
Qedwie wrci"em z ;ikaragui, nowa burmistrz /Lo %aulo, Quiza 9rundina, poprosi"a
mnie o pokierowanie stosunkami zewntrznymi zarzdu miasta, a nastpnie /ekretariatem
/praw ;adzwyczajnych. 5to gigantyczna, odziedziczona zasadniczo po dyktaturze i
nastawiona na administrowanie przywilejami i korupcj machina biurokratyczna z ponad stu
tysicami urzdnikw, a tu nagle pojawia si pe"na godno#ci, uczciwa i waleczna kobieta i
usi"uje przestawi& t machin ? sprawi&, aby s"u$y"a miastu. To wielkie wyzwanie. By"y to dla
mnie cztery lata systematycznego uczenia si, jak wi$ si ze sob dramaty komunikacji
miejskiej, wywozu #mieci, zaopatrzenia w wod, gospodarki mieszkaniowej, ochrony
zdrowia, edukacji itd. na takiej jak /Lo %aulo przestrzeni. 'z"owiek nie przestaje si uczy&.
W /Lo %aulo pope"nia si dzi# trzydzie#ci morderstw dziennie, milion osb mieszka w
favelas, ponad dwa miliony w slumsach. 0atrucie wd jest powszechne. 'odziennie sk"ada si
gdzie Bg da oko"o dwunastu tysicy ton #mieci i nikt nie troszczy si o to, $e t"uszcz
zwierzcy sczy si na poziom wody gruntowej. W mie#cie, ktre zosta"o sparali$owane
przez... nadmiar #rodkw transportu, jest pi& milionw samochodw. ,etro, oczywiste
rozwizanie d"ugo-alowe dla miast o takich rozmiarach, ma tu zaledwie AB kilometrw
d"ugo#ci.
To rwnie$ ogromne, szerokie na @B i d"ugie na JB kilometrw dorzecze, w dwch
trzecich teren nieprzenikliwy dla wody, bo nikt nie pomy#la" o zapewnieniu dostatecznej
przenikliwo#ci gleby, jak to si robi w innych miastach na #wiecie. <ziesi& milionw osb
siedzi cierpliwie w stojcych samochodach, cho& tak je skonstruowano, aby jeIdzi"y ponad
1JB kilometrw na godzin, i przez ca"e lato przyglda si biernie niemal permanentnym
korkom. ;ajwiksze centrum gospodarcze 6meryki :aci+skiej jest zarzdzane przez zawsze
ten sam trjkt -irm budowlanych, spekulantw nieruchomo#ciami i skorumpowanych
politykw, robicych kokosowe interesy, ktre pozwalaj -inansowa& reprodukujce system
kampanie polityczne. <yskurs jest oczywi#cie pe"en demokracji i postpu.
Qudzie nie zdaj sobie sprawy ze znaczenie stosunkw midzynarodowych dla miasta.
/zanghaj, dokd pojecha"em dyskutowa& strategie wielkich metropolii, mia" w 1EE. r. w
swoim wydziale spraw zagranicznych oko"o 1AB technikw. Takie miasta, jak 5saka w
Kaponii i Toronto w 7anadzie ? $e wymieni tylko niektre ? prowadz intensywn
dzia"alno#& midzynarodow. To nie sprawa drugorzdna, polegajca na wymianie )kluczy do
miast* i innych atrakcjach dyplomatycznych. W"a#nie w bezpo#rednich stosunkach midzy
konkretnymi miastami tka si system wymiany poziomej, ktry cechuje stopniow ewolucj
#wiata od pionowych systemw autorytarnych piramid ku systemowi poziomych sieci
interaktywnych. Tak dzieje si dlatego, $e istniej nowe technologie, ktre rewolucjonizuj
"czno#& i $e dla #wiata przesta"y by& charakterystyczne rozproszone populacje wiejskie, bo
.U
si zurbanizowa". <zi# burmistrz ka$dego stosunkowo wa$nego miasta ma zespo"y
techniczne, ktre je$d$ po #wiecie i przygldaj si, kto jak rozwizuje takie problemy, jak
zanieczyszczenie #rodowiska, przestpczo#&, komunikacja, ochrona zdrowia itd.
Wyzwania s podobne i zamiast cigle wynajdywa& od nowa ko"o trzeba uczy& si od
innych. 0 panujcej w Brazylii g"bokiej dezin-ormacji w sprawach nowoczesnej polityki
miejskiej bior si pomys"y, $e problemy komunikacji mo$na rozwiza& kopic tunele i
budujc wiadukty dla samochodw osobowych czy $e przestpczo#& spada, gdy kupuje si
wicej broni i samochodw policyjnych. %rzynajmniej do pewnego stopnia chodzi o to, aby
zarzdzanie w s-erze polityki gospodarczej i spo"ecznej przystosowa& do skutkw rewolucji
technologicznej i demogra-icznej, ktra zmienia oblicze kuli ziemskiej. Kestem coraz bardziej
przekonany, $e gmina, w"adza lokalna maj w tym do odegrania kluczow rol.
<ojrzewa ju$ mj pogld o strategicznej roli polityki i instytucji usytuowanych na takim
poziomie, na ktrym ludno#& mo$e sprawowa& e-ektywn kontrol procesw. 'hodzi
oczywi#cie o mo$liwo#&, a nie o gwarancj. Qecz d"ugie lata spdzone na udzielaniu pomocy
przy monta$u centralnych systemw planowania i regulacji $ycia gospodarczego w r$nych
krajach pozwoli"y mi zrozumie&, do jakiego stopnia o polityce centralnych struktur
rzdowych decyduje absurdalny karnawa" w postaci naciskw -irm budowlanych i
zorganizowanych grup korupcyjnych oraz samowoli bankierw, subsydiw udzielanych przez
-abrykantw i innych do#& dobrze znanych nam zjawisk, gdy nie ma przeciwwagi solidnie
zorganizowanych w"adz lokalnych, zdolnych domaga& si rezultatw i ich dopasowania do
swoich potrzeb. 8zd centralny nie osiga rwnowagi od wewntrz, lecz potrzebuje
przeciwwagi i kontrolera na zewntrz.
4nnymi s"owy, nie wystarcza ju$ podzia" w"adzy na wykonawcz, ustawodawcz i
sdownicz ? istnieje potrzeba politycznego ci$enia spo"ecze+stwa obywatelskiego,
zorganizowanego wok" przestrzeni lokalnych, bo to w ko+cu je zamieszkuje ludno#& i w ich
obrbie mo$e ona stwierdzi&, czy naprawd poprawia si jako#& $ycia. Wykonujc w
7ostaryce pewne zadanie dla ;arodw 0jednoczonych stwierdzi"em, $e gminy decyduj tam
o wykorzystaniu zaledwie J proc. zasobw publicznych. ;atomiast analizujc system
zarzdzania /zwecji stwierdzi"em, $e ta sama proporcja wynosi tam S. proc. Tak wic
/zwecji nie cechuje mniej pa+stwa, lecz dzia"anie pa+stwa zasadniczo u podstaw, pod
bezpo#redni kontrol samej ludno#ci. %oniewa$ za# takie jej podstawowe potrzeby, jak
szko"a, lekarz rodzinny, przejazdy, chleb i mleko, bezpiecze+stwo itd., maj charakter lokalny,
chodzi po prostu o postawienie piramidy na czubku ? tak, aby ludno#& mia"a u podstaw
decydujcy wp"yw na decyzje ekonomiczne.
<o#wiadczenie postpowego zarzdzania w /Lo %aulo pozwoli"o mi o wiele wyraIniej
ni$ dotychczas dostrzec olbrzymi potencja" zdecentralizowanych -orm administracji
publicznej. C"bokie zmiany nie dokonuj si oczywi#cie w cigu czterech lat i w jednym
tylko mie#cie. <zi# proces ten systematycznie postpuje w Brazylii, zw"aszcza w 8io Crande
do /ul, cho& i tam wyraInie przewa$a system tradycyjny, stworzony przez -irmy budowlane,
skorumpowanych politykw, spekulantw nieruchomo#ciami, media i przekupne segmenty
sdownictwa.
Ke#li chodzi o zrwnowa$enie rozwoju spo"ecznego i e-ektywno#& zarzdzania, to
najsolidniejsze alternatywy na szczeblu lokalnym zrodzi"y si na og" w samorzdach
lewicowych lub centrolewicowych. ;ie jest to $adna wielka niespodzianka. 2wiat ho"dujcej
tradycyjnie etatyzmowi lewicy wszdzie si za"ama", tote$ wystpuje ona teraz z o wiele
bardziej przodujcymi pomys"ami ani$eli prawica, ktra pozostaje wiIniem swoich
schematw korupcji i zaco-ania i powtarza sprowadzajc si do antyetatyzmu -ormu".
/ukcesy si" postpowych czsto sk"aniaj prawic do jednoczenia si i blokowania takich
do#wiadcze+. To jest jednak cz#ci gry. Wa$ne, $e w wyniku cierpliwej pracy tysicy osb,
organizacji spo"ecze+stwa obywatelskiego i coraz wikszej liczby d$cych do odnowy
.E
przedsibiorcw wy"ania si stopniowo g"boko odnowiona koncepcja zarzdzania w s-erze
spo"ecznej. <zi# w tym kraju realizuje si ju$ setki tego rodzaju do#wiadcze+, cho& nadal
dominuje zdecydowanie centralizm.
Doba globaliza;i
Qudzko#& ogrania pop"och ? nie ulegaj mu, rzecz jasna, kraje dominujce, a ju$ tym
bardziej wielkie przedsibiorstwa ameryka+skie, w ktrych panuje nies"ychanie prostackie
postrzeganie maksymalizacji zysku, a etyka stosunkw midzynarodowych sprowadza si do
maksymy, ktra ? cho& g"oszona tylko w s-erze prywatnej ? jest tam w bardzo szerokim
u$yciu( we@re t'e best, fuc- t'e rest.
Tymczasem reszta istnieje ? dzi# stanowi cztery pite og"u ludzko#ci. 0aproszono mnie
na konsultacje do 6-ryki %o"udniowej, ktra wy"ania si powoli z mrokw nocy, w jakich nie
pogr$y"y jej )zaco-ane i niewykszta"cone* populacje kolorowe, lecz bogaci, chwalcy si
dyplomami biali. To wa$ny -akt. Keste#my tak za#lepieni respektem dla umiejtno#ci
technicznych, $e zapominamy o zasadach, ktrym umiejtno#ci te powinny s"u$y&. ;a
przywrceniu tego wymiaru rzeczy wbrew pot$nym, w"adajcym milionami dolarw
eksploatatorom z"ota i diamentw, rozmaitym <e Beerom i innym handlarzom cudzymi
bogactwami i cudz prac, polega wielko#& ;elsona ,andeli. Tadne umiejtno#ci niczemu
nie s"u$, gdy niemdre s cele.
<zi# 6-ryka %o"udniowa stara si odzyska& zdolno#& rzdzenia i podo"ania dwm
wielkim trendom ? wewntrznemu, polegajcemu na przej#ciu od apartheidu do demokracji, i
zewntrznemu, wynikajcemu z globalizacji gospodarki. Kak odbudowa& wewntrzne pakty
spo"eczne, gdy wszystkie priorytety zwizane s z wiarygodno#ci zewntrzn, z zau-aniem,
jakimi kraj cieszy si na zewntrzP ;ie"atwo powiedzie& ludno#ci, $e ma czeka&. 1@ proc.
bia"ych rodzin zagarnia JA proc. dochodu ? podobnie jak w Brazylii, gdzie 1B proc.
najbogatszych rodzin zagarnia J1 proc. dochodu.
<ylemat nie jest skomplikowany. Qud domaga si elementarnych warunkw spo"ecznych
i gospodarczych, zatrudnienia, mo$liwo#ci przetrwania. 7oncerny wielonarodowe, ktre
decyduj o wiarygodno#ci kraju, wymagaj )powagi*, to znaczy poszanowania zyskw,
koncentracji bogactwa, swobody eksportu kapita"w. Ke#li nie gwarantujemy im wszelkich
przywilejw, irytuj si i wynosz gdzie indziej. pogr$ajc kraj w kryzysie walutowym. Ke#li
gwarantujemy im przywileje, koncentruj dochd i pog"biaj kryzys polityczny i spo"eczny.
Ke#li z jednej strony nasze narzdzie rozwoju w postaci wielkiej korporacji jest szkodliwe, a z
drugiej bezu$yteczne, trzeba po prostu zastanowi& si, do jakiego stopnia powinna ona by&
takim narzdziem. %rostacki pomys" przycigania kapita"w po to, aby rozwin& kraj czy
region, nie zdaje egzaminu. C"wna dynamika powinna by& wewntrzna i zgodna z
bezpo#rednimi interesami samej ludno#ci.
6-ryka %o"udniowa z dochodem na g"ow ludno#ci rzdu @ tysicy dolarw jest
bezsprzecznie najbogatszym krajem regionu. 0 A1 milionami mieszka+cw i liczcym 1,.
miliona kilometrw kwadratowych obszarem jest z punktu widzenia wszelkich kryteriw
midzynarodowych wielkim krajem. /kupia AB proc. #wiatowych rezerw z"ota, UU proc.
platyny, U@ proc. manganu, chromu i wanadu, a tak$e zajmuje drugie czy trzecie miejsce na
#wiecie pod wzgldem ob-ito#ci z"$ wgla, diamentw, azbestu, niklu, -luoru, tytanu, uranu i
cynku. ;a ten kraj przypada JB proc. energii elektrycznej wytwarzanej na kontynencie i AJ
proc. drg as-altowych. Kego ci$ar ekonomiczny jest wic w regionie ogromny. 'zy nie
zapewnia to powodzenia w negocjacjach midzynarodowychP
6-ryka %o"udniowa, chroniona w cigu dziesicioleci przez apartheid, stworzy"a du$y,
do#& podobny do Brazylii przemys", ale wydajno#& by"a tam stosunkowo niska i opiera" si on
na niezwykle niskich p"acach. <zi#, gdy musi stawi& czo"o tanim wyrobom azjatyckim i
@B
sp"aci& d"ug spo"eczny ludno#ci kolorowej, ktra jest zmczona oczekiwaniem i domaga si
wy$szych p"ac i os"on socjalnych, #wiat gospodarczy 6-ryki %o"udniowej odkrywa, $e nie
wystarcza, aby tort by" coraz wikszy. %roblem zaostrza dynamika rozwoju wsi ? uprawia si
tam tylko 1. proc. ziemi, a wielkie majtki bia"ych $yj z ogromnych dotacji i i ich
$ywotno#& jest zagro$ona.
7raj unika magicznego modelu prywatyzacji. 0godnie z )ia* 5si6g* po#wicon
re-ormie s"u$b publicznych, a opublikowan przez kancelari prezydenta, )rzd jest w pe"ni
#wiadomy, $e w niektrych krajach ]prywatyzacja^ przynosi ujemne skutki powodujc spadek
jako#ci us"ug, pogorszenie si warunkw zatrudnienia urzdnikw, narastajce bezrobocie i
marginalizacj grup najs"abszych, a w szczeglno#ci kobiet i dzieci. <latego ruch na rzecz
odchudzonych i e-ektywnych pod wzgldem kosztw s"u$b publicznych nie bdzie oparty na
prywatyzacji, lecz na tworzeniu rzeczywi#cie partnerskich stosunkw midzy rzdem, prac,
przedsibiorstwami i spo"ecze+stwem obywatelskim i na wysokim poziomie zaanga$owania
spo"eczno#ci w #wiadczenie us"ug*.
Taka dynamika przejawia si wyraInie w -unkcjonowaniu g"wnego -orum negocjacji
konsensu w kraju ? w ;arodowej 8adzie 8ozwoju Cospodarczego i %racy W;9<Q6'X. W
radzie tej zasiadaj przedstawiciele ruchu zwizkowego, przedsibiorczo#ci, -inansw, ruchu
spo"eczno#ci lokalnych i dyskutuj o konkretnych rozwizaniach kluczowych problemw
kraju. %o osigniciu porozumienia i uzyskaniu od aktorw, ktrzy realnie poruszaj machin
spo"eczno?gospodarcz kraju, -ormalnych zobowiza+, przekazuje si je do parlamentu, ktry
uchwala odpowiednie ustawy.
0amiast wic robi& polityk za po#rednictwem osb trzecich, decyzje ? przynajmniej do
pewnego stopnia ? podejmuj sami zainteresowani, a politycy, ktrych rola polega na pracy
ustawodawczej, uchwalaj ustawy. Tak koncepcj przyj"y te$ w"adze wszystkich prowincji i
gminN jest to -ilozo-ia rzdzenia, w ktrej przezwyci$ono tradycyjn hu#tawk midzy
prywatyzacj a etatyzacj, nadal bdc w centrum dyskusji w innych krajach, a zamiast niej
szuka si elastycznych i partycypacyjnych mechanizmw negocjacji na rozmaitych
szczeblach administracji publicznej. 8zd wzbogaca -aktycznie tkank kontroli spo"ecze+stwa
obywatelskiego nad pa+stwem i samym $yciem gospodarczym, przezwyci$ajc absurdaln
alternatyw( albo kontrola przez monopole publiczne, albo przez kartele prywatne.
/ukcesP ;a tym polu nie ma gwarancji, a rzecz w rzeczywisto#ci najwa$niejsz ? tak$e
dla zrozumienia dynamik w Brazylii ? jest u#wiadomienie sobie, jak niezwykle wski
margines manewru pozostaje krajom rozwijajcym si, ktre od wewntrz podlegaj presjom
wyzutych ze wszystkiego, lecz coraz bardziej #wiadomych populacji, za# na zewntrz ?
zaleceniom tzw. midzynarodowej spo"eczno#ci -inansowej. Wenezuela eksplodowa"a od
strony presji ludowej. ,eksyk za"ama" si od strony niezadowolenia spo"eczno#ci -inansowej,
ktra wyco-a"a kapita"y i doprowadzi"a kraj do bankructwa. Brazylia stawia na po"o$enie
kresu in-lacji, co oznacza ogromny postp dla ludno#ci, ktra p"aci"a za ni najwy$sz cen, i
zyskuje na czasie zwikszajc zad"u$enie zagraniczne i wewntrzne. 4nne kraje po prostu
dry-uj, jak to ma miejsce w przypadku wikszo#ci krajw 6-ryki subsaharyjskiej, lub ? jak
wiele krajw islamskich ? szukaj schronienia w zamro$eniu religijnym.
5glnie rzecz biorc, wkraczamy w nowe tysiclecie nie posiadajc ani jednego
powa$nego mechanizmu wsparcia rozwoju #wiata ubogiego, czyli czterech pitych ludzko#ci.
/zykujce si tragedie s oczywiste.
8zecz nies"ychan jest stopie+, w jakim uda"o si zamkn& Brazyli na to, co dzieje si
na #wiecie. <ramatyczne zmiany w 6-ryce %o"udniowej, majce ogromne znaczenie dla
przysz"o#ci #wiata rozwijajcego si, po prostu s nieobecne w mediach ? chyba $e chodzi o
stosunki osobiste "czce ,andel i Winnie. <la nich to jest wa$ne.
7a$dy kraj to inny przypadek. %oproszono mnie o wyra$enie opinii na temat przeobra$e+
struktury w"adzy w ,ongolii. ;ie "atwo tam dotrze&. 0 Brazylii leci si do Kohannesburga w
@1
6-ryce %o"udniowej, stamtd przez ca"y dzie+ do Bangkoku w odleg"ej Tajlandii, dalej do
Hongkongu na po"udniu 'hin, a wreszcie do %ekinu. ;astpny samolot leci w g"b 'hin,
przelatuje nad Wielkim ,urem i po kilku godzinach w oknie samolotu pojawiaj si wielkie
rwniny pustyni Cobi, a na widnokrgu doskonale czyste powietrze, jakiego nie znamy ju$ na
0achodzie, i rozleg"e stepy, a na nich jurty ? tak od tysicy lat charakterystyczne dla ,ongolii
namioty.
<o g"owy przychodz nam nieuchronnie stereotypy w rodzaju 'zyngis?chana i
budzcych postrach jeIdIcw, ktrzy podbili jedno z najwikszych w dziejach #wiata
imperiw. W miar jak samolot schodzi do ldowania i wida& wyraInie stada owiec i koni,
d"ugie i p"askie doliny rzek, ma si wra$enie, $e od tamtych czasw kraj niewiele si zmieni",
co potwierdzaj prastare #witynie wznoszce si nad star stolic ? >"an Bator.
Kak$e mo$liwe by"o przetrwanie tak czystej przestrzeni i takiego ogromu pl bez drutw
kolczastych ani znakw w"asno#ci, zagubionych midzy nieko+czcymi si stepami /yberii
na p"nocy i strasznymi pustyniami zachodnich 'hinP Kak to mo$liwe, $e niespe"na
dwuip"milionowy nard, wci#nity midzy dwie takie potgami wojskowe, gospodarcze i
kulturalne, jak 8osja i 'hiny, przetrwa" w stanie nietknitym ze swoim jzykiem, kultur,
niepowtarzalnymi dzi# na #wiecie obyczajamiP
5d niedawna ,ongolia ma obieralny rzd i chce zdecentralizowa& swj system
zarzdzania, otworzy& si na #wiat i wprowadzi& mechanizmy rynkowe. 5garnia mnie
poczucie surrealizmu ? a$ tutaj dotar" zachodni -ormularz, uproszczenie, ktre przeobra$a
ludzkie idea"y w poliwalentn recept. 'o wyjdzie z po"czenia tego ko+ca #wiata i jego
tradycji ze spekulacyjnymi systemami globalnego kasynaP
>"an Bator odzwierciedla ca"y ten surrealizm. %rzed uproszczeniami 0achodu stolica
,ongolii zosta"a poddana uproszczeniom 0wizku 8adzieckiego. ;a olbrzymich placach w
#rdmie#ciu wznosz si gigantyczne budynki ? masywne repliki rosyjskich budowli
biurokratycznych w oci$a"ym i szarym stylu kontrastujcym z przepikn architektur
tradycyjnych #wity+ o wyszukanych barwach i delikatnych kszta"tach. 0araz obok pojawiaj
si nowe budynki, ktre symbolizuj wej#cie ,ongolii w dob globalizacji ? ogromne i tak
przyt"aczajce, jak budowle biurokratyczne, konstrukcje sieci hoteli zachodnich i wie$e z
dziesitkami piter. Wyda"o mi si od razu oczywiste, $e arogancja rosyjskiego komunizmu i
globalnego kapitalizmu jest identyczna ? jeden i drugi chcia" wycisn& na wszystkim swoje
de-initywne pitno, ani jeden, ani drugi nie mia" zamiaru przystosowa& si do tradycji,
uszanowa& kultury czy cho&by wpisa& si w niezwyk"e pikno naturalne kraju.
W hotelach ha"a#liwe szara+cze wielonarodowe z krtko ostrzy$onymi w"osami i
dyplomatkami mened$erw szukaj na tej nowej granicy zyskw ? ,ongolia jest bogata w
z"oto, wol-ram, cynk, molibden, srebro, a tak$e cenne drewna. Qudzie, ktrzy tam rzdz,
coraz bardziej przera$eni rytmem wydarze+ i najazdem przedsibiorstw zagranicznych,
t"umacz, $e swoboda komercjalizacji miejscowych produktw oznacza, i$ kraj jest wolny, a
wic demokratyczny i nowoczesny. 6merykanie negocjuj z"oto, 7orea+czycy instaluj
nowoczesne systemy telekomunikacji, Kapo+czycy prezentuj luksusowe samochody. Cros
ludno#ci $yjcej w skromnych mieszkaniach z innej epoki lub otaczajcych miasto jurtach to
widzowie. Targana ? podobnie jak wikszo#& z nas na ca"ym #wiecie ? mieszanymi uczuciami
trwogi i -ascynacji odgrywa ona niepewnymi gestami przypisane jej role w widowisku,
ktrego sensu nie rozumie.
Kaki sens ma globalizowanie ,ongoliiP Wielcy spekulanci #wiatowi po"kn j z -rytkami.
Qasy rosnce nad kryszta"owo czystymi rzekami zamieni si w wyka"aczki. Bd do nabycia
w naszych supermarketach z napisem( 4ade in 4ongolia. <zieci przestan marzn& na
kawalkadach w stepach. Bd szcz#liwe siedzc w domu przed telewizorem i ogldajc
/tarskyeego i Hutcha lub ? je#li Brazylia odniesie sukces podpisujc porozumienie z Turnerem
@.
i ,urdochem ! telenowel 5amienna dungla. Historycy mongolscy bd za# komentowa&,
$e du$o "atwiej by"o stawi& czo"o 'hinom i 8osji.
7anada to naprawd inny wymiar. Bezsprzecznie podlega presji obsesyjnej konsumpcji
ssiedniego kraju. Cdy w latach sze#&dziesitych moja matka odwiedzi"a 7anad, posz"a na
msz do polskiego ko#cio"a w Toronto. %odczas kazania ksidz poprosi", $eby wszyscy
pomodlili si za biednych rodakw cierpicych w %olsce pod jarzmem komunizmu. Kak
zwykle, matka zachowa"a si nieodpowiednio ? przerwa"a kazanie i wyja#ni"a, $e w swoim
ko#ciele w Warszawie poprosi wiernych, aby pomodlili si za %olakw w 7anadzie, ktrzy
$yj tak, jakby $ycie sprowadza"o si do wdrwki przez supermarket.
W rzeczywisto#ci jednak 7anada zachowuje odrbn i nader interesujc osobowo#&.
Clobalizacja napotyka tam silnie ukszta"towane spo"eczno#ci i wol narodow, ktra nie
pozwala jej poch"on& kraju. ,o$e si wydawa&, $e to drobiazgi. W supermarkecie w Toronto
odkry"em sal pe"n ksi$ek. <owiedzia"em si, $e to oddzia" biblioteki miejskiej. Qogika jest
prosta( ten, kto robi zakupy, korzysta z okazji i po$ycza na ca"y tydzie+ ksi$k, a zwraca
poprzedni. 0 mikroekonomicznego, ksigowego punktu widzenia nie ulega wtpliwo#ci, $e
supermarket wola"by wystawi& w tej sali kremy kosmetyczne. ;atomiast z punktu widzenia
jako#ci $ycia i kondycji obywatelskiej dostp do tych ksi$ek, mo$liwo#& przegldania ich
razem z dzie&mi i rozbudzania zainteresowa+ kulturalnych z pewno#ci podnosi wydajno#&
spo"eczn.
4stota takiego podej#cia polega na tym, $e nie chodzi o wybr midzy supermarketem a
ksi$k, midzy interesem ekonomicznym a interesem spo"ecznym, lecz o ich powizanie. W
wielu krajach powizanie tych interesw w"czono ju$ do bie$cych praktyk zarzdzania
spo"ecze+stwem pod takimi nazwami, jak partners'ip WpartnerstwoX, empowerment
Wuw"asnowolnienieX, governance Wzdolno#& do zarzdzaniaX, accountability Wrozliczalno#&X.
%aulo ,alu- anulowa" w /Lo %aulo program utylizacji odpadw, bo nie by" on
ekonomicznie interesujcy. Takie rozumowanie jest s"uszne z mikroekonomicznego punktu
widzenia i s"u$y za po$ywk rozumowaniu jego kolegi 8oberto 'amposa ? koszty domowego
recyklingu odpadw s wy$sze ni$ warto#& sprzeda$y poddanego recyklingowi produktu.
Tymczasem odkd w 7anadzie upowszechni"a si postawa czy kultura unikania
marnotrawstwa, stwierdzono, $e odpady organiczne, ktre pozostaj po takim recyklingu, s
niewielkie. W"adze miejskie Toronto wystawiaj na nie standardowe, hermetyczne pojemniki
metalowe. %oniewa$ jest ich niewiele i s zamknite, a wic nie wydaj niemi"ych zapachw,
okaza"o si, $e zamiast wywozi& je codziennie mo$na to robi& raz w tygodniu. 5znacza to
oczywi#cie dramatyczn obni$k kosztw oczyszczania miasta. Tak oto zmiana kulturalna i
odpowiednia zmiana sposobu organizacji danej dzia"alno#ci gospodarczej pociga za sob
wielk popraw wydajno#ci spo"ecznej.
;ie ma w tym nic tajemniczego. %rzedsibiorstwo prywatne mo$e prowadzi& dzia"alno#&
polegajc na wyrobie produktu, ktry daje si sprzeda& ? np. butw. Cdy chodzi natomiast o
takie rozproszone interesy spo"ecze+stwa, jak czysta rzeka, "adne miasto, zielona przestrze+,
na ktrej mog bawi& si dzieci, wiI szko"y z dzielnic, bogactwo $ycia w rzekach i
morzach, nie ma przedsibiorstwa, ktre mog"oby nam to )sprzeda&*, chyba $e ogrodzi
okolic i bdzie zarzdza"o monstrualnymi kondominiami ? gettami bogactwa, w ktrych
szykuj si nowe dramaty. 0 ekonomicznego punktu widzenia to pot$na dynamika ? chodzi o
redukcj dostpno#ci dbr wolnych, o redukcj ich poda$y celem przeobra$enia tych dbr w
produkty sprzedawalne. Bez wzgldu na to, czy chodzi o wod, ryby w morzu lub pla$e,
mechanizm jest ten sam ? polega na redukcji poda$y, ktra pozwala podnie#& warto#&. Kest to
w naj#ci#lejszym tego s"owa znaczeniu antygospodarka.
/ilna obecno#& interesu publicznego i spo"ecze+stwa obywatelskiego ma na tym polu
zasadnicze znaczenie. :atwo powiedzie&, $e chodzi o bogate spo"ecze+stwa, w ktrych
istnieje sprzyjajca tego rodzaju dzia"alno#ci kultura i przestrze+. ,o$na jednak odwrci&
@@
takie rozumowanie. /po"ecze+stwo kanadyjskie jest du$o mniej zamo$ne ni$ ameryka+skie, a
mimo to jako#& $ycia jest w nim du$o wy$sza. %atrzc pod innym ktem mo$na zada& sobie
pytanie, czy dlatego 7anadzie udaje si realizowa& takie inicjatywy, $e jest bogata, czy
dlatego sta"a si bogata, $e wybra"a spoecznie bardziej wydajne rozwizaniaP 'z"owieka
ogarnia zdumienie, gdy u#wiadamia sobie, do jakiego stopnia kultura zdrowego rozsdku
ekonomicznego i spo"ecznego, ktr mogliby#my nazwa& -apitaem spoecznym, stwarza na
zasadzie reakcji "a+cuchowej oszczdno#ci i racjonalno#ci ? wieczorami i podczas
weekendw szko"y udostpniaj okolicznej spo"eczno#ci swoje instalacje sportowe, co
zwiksza dostpn in-rastruktur rekreacyjn i sprzyja poprawie stanu zdrowia, ograniczeniu
spo$ycia narkotykw itd. <ostpno#& rekreacji spo"ecznej ogranicza np. tak absurdalne
zjawisko, jak budowa przez bogate rodziny w"asnych basenw, ktre prawie ca"y czas stoj
puste ? du$o kosztuj, a ich wydajno#& jest bliska zeru.
;ie chodzi o mno$enie przyk"adw tendencji, ktra w skali midzynarodowej sta"a si ju$
oczywista. 'hodzi o to, $e z punktu widzenia poprawy zarzdzania w s-erze spo"ecznej postp
nie koniecznie oznacza np. przeznaczanie w bud$ecie wikszych zasobw na edukacj.
5znacza rwnie$ uwzgldnienie w decyzjach podejmowanych przez przedsibiorcw,
ministerstwa, spo"eczno#ci lokalne i jednostki ludzkie rozmaitych wymiarw i wp"yww,
jakie ka$de dzia"anie mo$e mie& w dziedzinie jako#ci $ycia. To, co spo"eczne, to nie tylko
dziedzina obejmujca takie sektory, jak s"u$ba zdrowia, edukacja, gospodarka mieszkaniowa,
rekreacja, kultura, in-ormacja, sport, ale rwnie$ wymiar wszelkich innych dzia"a+, sposb
prowadzenia dzia"alno#ci przemys"owej, my#lenia o rozwoju miast, traktowania rzek,
organizowania handlu.
W Brazylii pierwszym, ale widocznym krokiem w tej dziedzinie by"o porozumienie -irmy
'arre-our z rzdem stanowym 8io Crande do /ul ! celem uniknicia wzrostu bezrobocia
'arre-our przydzieli" cz#& swojej powierzchni drobnym kupcom i po cz#ci zaopatruje si
bezpo#rednio u drobnych producentw rolnych. Tak postpujcy przedsibiorcy nikomu nie
robi "aski ? to zdrowy rozsdek ka$e wiza& cele gospodarcze, ekologiczne i spo"eczne.
%rzedsibiorstwo zyskuje sympati i renom, polityk staje si znany, spo"ecze+stwo zyskuje
miejsca pracy i rozszerza si dzia"alno#& gospodarcza. Trac ewentualni ideolodzy za#lepieni
obsesj czystych modeli.
,ikroekonomiczne pojcie wydajno#ci mo$e dowie#& swojej wy$szo#ci tylko wtedy, gdy
wyodrbnia zysk poszczeglnych jednostek produkcyjnych z ca"okszta"tu czynni-?w
zewn6trznyc' ? ze spowodowanych przez ni skutkw spo"ecznych. Wraz z ka$dym kolejnym
parkiem zamknitym po to, aby mo$na by"o zbudowa& supermarket lub stworzy& parking,
wzrastaj zyski osigane przez przedsibiorcw, ale ro#nie szkoda wyrzdzona pod wzgldem
gospodarczym, poniewa$ powoduje to ponoszenie przez spo"ecze+stwo dodatkowych
kosztw, nie mwi& ju$ o stratach, jakie ponosi jako#& $ycia, ktre jest wy$szym celem.
/kupiona na natychmiastowym zysku przedsibiorstwa opcja liberalna nie tylko jest
spo"ecznie niesprawiedliwa ? jest te$ idiotyczna z ekonomicznego punktu widzenia To
normalne, $e sp"oszone przez tempo zmian, przera$one bezrobociem, zatrwo$one przemoc
spo"ecze+stwo szuka prostych rozwiza+. Wielka sympli-ikacja ideologiczna liberalizmu
stanowi w tym znaczeniu symetryczny ekstremizm ideologiczny w stosunku do tego, jaki
stanowi"y wielkie sympli-ikacje lewicy etatystycznej. %od ci$arem dziedzictwa skrajno#ci
[[ wieku musimy nauczy& si budowania bardziej kompleksowych systemw, w ktrych
kluczowe s"owo to nie wybr, lecz powizanie.
9auka: do2wiadzenie <#iowe: sumienie
Te wszystkie relacje o tym, co prze$yte, wi$ ze sob idee, warto#ci i uczucia, ktre
niczym cz#ci orientalnej mozaiki konstruuj stopniowo pewien #wiatopogld. Wszyscy
@A
jeste#my rezultatem sk"adania si ma"ych, zr$nicowanych czstek na ca"o#&N ka$dy
sk"adajcy si na szerszy obraz kamyk ma swoj odmienn od pozosta"ych warto#&, ale
$dnego z nich nie sposb od"czy& od innych.
8ozbicie tej jedno#ci stanowi prawdopodobnie naje-ektywniejsze i najbardziej tragiczne
dziedzictwo #wiata anglosaskiego. <aDid 7orten dobrze uj" dylemat w swojej ksi$ce :wiat
po -orporacjac'9 )Cdy nowoczesna korporacja "czy potg nowoczesnej technologii i
wielkiej masy kapita"u, "czy jednocze#nie naukowca, ktrego poczucie odpowiedzialno#ci
moralnej ogranicza si do zapewniania rozwoju obiektywnej wiedzy instrumentalnej, i
dyrektora korporacji, ktrego poczucie odpowiedzialno#ci moralnej sprowadza si do
maksymalizacji zyskw korporacji. 8ezultatem jest system, w ktrym w"adza i umiejtno#ci
techniczne s oderwane od odpowiedzialno#ci moralnej, warto#ci instrumentalne i -inansowe
tratuj warto#ci $ycia, a to, co praktyczne i lukratywne, ma pierwsze+stwo w stosunku do
tego, co $ywotne i odpowiedzialne.*
%rzedsibiorstwu przyznaje si osobowo#& prawn, jakby by"a to prawdziwa, majca
pragnienia i prawa osoba, ale stawia si przed nim tylko jeden cel ? przynoszenie zyskw,
poniewa$ na tym polega e-ektywno#& i kompetencja, a wic i warto#& moralna. W takim
podej#ciu, ktre nie wytrzymuje wymogu ujcia ca"o#ciowego, mamy do czynienia z
procesem magicznym i du$ doz szarlatanerii. /ztucznie oddziela si w nim technik od
etyki ? w tym, co robi przedsibiorstwo, nie bdzie $adnych ogranicze+, o ile przyniesie zyski,
ani nie bdzie $adnych ogranicze+ w tym, co robi jego -unkcjonariusze, bo ci wykonuj
jedynie instrukcje przedsibiorstwa. To -antastyczne oddzielenie dzia"alno#ci gospodarczej i
odpowiedzialno#ci moralnej pozwala dzi# na przyk"ad sprzedawa& przedsibiorstwu bro+ na
ca"ej kuli ziemskiej i uzasadnia& to tym, $e produkuje po prostu dobre mechanizmy, ktre
przypadkiem miotaj pociskami, a instytucji -inansowej ? unicestwi& oszczdno#ci
zgromadzone w jakim# kraju i wyja#nia&, $e broni jedynie interesw swoich klientw, a wic
wykonuje swoje obowizki.
5czywi#cie, w razie gdyby dany kraj nie by" dostatecznie #wiadomy swoich potrzeb w
dziedzinie uzbrojenia, przekonaj go tym odpowiednio wysokie "apwki. W przypadku za#
-inansw, je#li -ale s zbyt spokojne i nie pozwalaj na przyspieszone i lukratywne przyp"ywy
pienidzy, zawsze mo$na sobie dopomc ma" destabilizacj. 9tyka korporacyjna kieruje si
g"bok -ilozo-i bariery w grze w pi"k no$n ? nie nale$y wysuwa& si za bardzo do przodu,
lecz by& w jednej linii z pozosta"ymi graczami z w"asnej dru$yny. %ozwala to z kolei
wysuwa& najwy$szej rangi argument ? wszyscy ta- robi*. 9tyka ulega rozproszeniu,
rozwodnieniu w ogromie tego, co toleruje si spo"ecznie, a co# toleruje si, poniewa$ jest to
powszechne w okre#lonym #rodowisku spo"ecznym. ;atomiast kogo#, kto troszczy si o
bezpiecze+stwo, solidarno#&, #rodowisko naturalne, prezentuje si jako idealist, marzyciela
nie znajcego regu" realnego %wiata. W dominujcych mediach, ktre emituj takie
przes"anie, codziennie ogldamy lub czytamy wywiady z mened$erami i politykami, ktrzy
patrz na nas oczyma g"bokich znawcw realnie istniejcego spo"ecze+stwa i za ka$dym
razem proponuj nam wiksz dawk bandytyzmu.
Kak daleko mo$na przesun& barierP %owsta"o nawet pojcie, ktre wytycza granic ?
plausible deniability. 4nnymi s"owy, przedsibiorstwo dopty mo$e robi& machlojki, dopki
jest wiarygodne, gdy temu zaprzecza. Budujcy jest widok anielskiego oblicza grupy graczy
znajdujcych si o trzy metry od pi"ki i patrzcych na sdziego niczym niewinne panienki,
ktre nie wiedz, o co chodzi. 8$nica midzy pi"k no$n a gospodark polega jednak na
tym, $e mo$e na przyk"ad chodzi& o lekarstwo, ktrego zawy$ona cena sprawia, i$ miliony
osb nie maj do niego dostpu. ;iewinno#& nie istnieje ? wszyscy jeste#my odpowiedzialni
za to, co si dzieje.
W pierwszej cz#ci tej ksi$eczki zgromadzi"em prze$ycia i do#wiadczenia $yciowe
wskazujc, jak modelowa"y one poszukiwanie odpowiedzi przy u$yciu instrumentw
@J
naukowych i jak jedno i drugie, do#wiadczenie $yciowe i nauka, przeobra$a"y si w warto#ci,
poczucie winy lub odpowiedzialno#ci, uczucie zadowolenia lub oburzenia. Kako pro-esorowie
nie jeste#my tylko matematykami czy geogra-ami itd. ? jeste#my istotami ludzkimi ze
wszystkimi ich bogactwami i s"abo#ciami.
W drugiej cz#ci podejm si rzeczy jeszcze bardziej ryzykownej ? sprbuj
zorganizowa& w bardziej systematyczny sposb #wiatopogld, ktry wy"ania si z tej
mieszanki pracy naukowej, oburzenia moralnego i nagromadzonych prze$y&. 8zecz nie w
tym, $e tendencje s jasne. W tej -azie historycznej dramatycznych przeobra$e+ wsplnym
mianownikiem jest prawdopodobnie krucha podstawa wszelkich prognoz. ,imo wszystko
warto zarysowa& ujawniajce si makrotendencje i postara& si o rozr$nienie we mgle
kszta"tu nowego #wiata, ktry budujemy.
@G
%Z=34 ** 6 M+Z)*!) PRZ>0Z7+3%*
"ic ta- nie pomaga gospodarce ja- dobry rz*d.
K.7. Calbraith
9owe d#namiki: inne po;1ia
/ takie chwile, w ktrych niezliczone oblicza rzeczywisto#ci i odziedziczone teorie
naprawd do siebie nie pasuj. ;igdy nie by"o takiej jak dzi# polaryzacji midzy krajami
panujcymi i zale$nymi, tak absurdalnej manipulacji -inansowej czy handlowej, a tymczasem
oskar$anie imperializmu ju$ nas nie zadowala. Wszdzie ? nawet w krajach rozwinitych ?
stwierdzamy pog"bianie si przepa#ci dzielcej bogatych i biednych, lecz wydaje si, $e
tradycyjne pojcia zwizane z walk klas staj si nierealne. ,wimy dotychczas o
kapitalizmie i bur$uazji, lecz w coraz liczniejszych studiach ? od sprawozda+ >;'T6< po
przyk"ady przytaczane przez konserwatywne #rodowiska naukowe ? wskazuje si na -akt, $e
nie tylko pracownicy, ale rwnie$ napraw produktywni, tworzcy dla spo"ecze+stwa realne
warto#ci przedsibiorcy s w coraz wikszym stopniu grabieni za po#rednictwem
zglobalizowanych dynamik -inansowych. Tradycyjne pojcia staj si do pewnego stopnia
#liskie ? nie czujemy, aby by"y one obci$one rzeczywisto#ci, nie roz#wietlaj ju$ jej rzucane
przez te pojcia snopy #wiat"a.
Tak wic w tym samym czasie, w ktrym nabieraj na sile powody do troski i wysuwania
oskar$e+, narzdzia analizy okazuj si coraz bardziej niewystarczajce. ;ie nale$y jednak
opuszcza& rk, lecz przemy#le& na nowo pojcia, ktre powinny u"atwia& nam zrozumienie
nowych dynamik. Kest to tym pilniejsze zadanie, $e miliony ludzi na ca"ym #wiecie organizuj
si na nowe sposoby, ktre maj coraz mniej wsplnego czy to z tradycyjn koncepcj
etatystyczn, czy z dziedzictwami liberalizmu.
<la mnie po$ytecznym punktem wyj#cia by"o zorganizowanie wielkich osi zachodzcych
zmian. 0miany te, znajdujce w szczeglno#ci odzwierciedlenie w rewolucji technologicznej,
globalizacji, dramatycznej polaryzacji #wiatowej midzy bogatymi a biednymi, powszechnej
urbanizacji kuli ziemskiej i przeobra$eniach stosunkw i organizacji pracy, rzucaj nam nowe
wyzwania.
7a$da z tych tendencji wnosi swoje sprzeczno#ci. Technologie szybko si rozwijaj,
podczas gdy odpowiednie instytucje ? powoli i jest to mieszanka wybuchowa, poniewa$ nie
potra-imy pos"ugiwa& si odpowiedzialnie stojcymi do naszej dyspozycji technologiami,
ktre wywieraj wp"yw na ca" ludzko#&. Cospodarka globalizuje si, podczas gdy systemy
rzdzenia zachowuj charakter narodowy, co powoduje oglny spadek rzdno#ci. <ystans
midzy biednymi a bogatymi narasta dramatycznie, podczas gdy planeta zbli$a do siebie
przeciwstawne bieguny spo"ecze+stwa, a urbanizacja je "czy, wskutek czego ich na"adowane
sprzeczno#ciami, niebezpiecze+stwami i powszechn przemoc wsp"$ycie staje si coraz
bardziej niezno#ne. /ama urbanizacja spowodowa"a dyslokacj przestrzeni zarzdzania nasz
codzienno#ci na poziom lokalny, podczas gdy systemy rzdzenia nadal dzia"aj zgodnie ze
scentralizowan logik z pierwszej po"owy [[ wieku. Wreszcie ten sam system, ktry
promuje nowoczesno#& techniczn, generuje wykluczenia spo"eczne i przeobra$a wikszo#&
ludzko#ci w biernych widzw, coraz bardziej znu$onych nowymi technologiami, ktre
stwarzaj nowe zagro$enia, podczas gdy znika z pola widzenia rozwizanie najbardziej
elementarnych problemw.
Wniosek, jaki wycigamy z tych piciu kontradyktoryjnych osi, brzmi( ludzko#& powinna
czym prdzej )ukrci& cugle* swojego rozwoju i wyposa$y& si w narzdzia pozwalajce na
@S
e-ektywne skapitalizowanie postpw nauki ! same w sobie s pozytywne ! na rzecz bardziej
ludzkiego rozwoju.
5dczuwa si powszechne zmczenie ideologicznymi )choinkami #witecznymi*, ktre
obiecuj nam z jednej strony spokj spo"eczny dziki upa+stwowieniu i planowaniu, a z
drugiej rozkwit dziki prywatyzacji i )niewidzialnej rce*. To pierwsze przynios"o olbrzymie
zatory biurokratyczne, a drugie doprowadzi"a do najbardziej dramatycznego w dziejach
ludzko#ci spitrzenia niesprawiedliwo#ci spo"ecznych i nieustannego poczucia niepewno#ci.
;ie ma tu zwycizcw ani zwyci$onych, poniewa$ traci na tym ca"a ludzko#&. 'hodzi o
znalezienie takich -orm zarzdzania w s-erze spo"ecznej, ktre pozwoli"yby nam e-ektywnie
stawi& czo"o tym problemom.
/pojrzenie ch"odnym okiem na -ormy, w jakich organizujemy si i rzdzimy, sk"ania nas
do zachowania skromno#ci. 6ni w Brazylii, ani w 'hinach, podobnie jak ani w 8osji, ani w
/tanach 0jednoczonych nie ma zbyt wielu powodw do #witowania. Kestem przekonany, $e
nie jest to doprawdy czas pewnikw, lecz pyta+, otwarcia, tolerancji, zrozumienia. Tywotne
znaczenie ma te$ otwarcie kana"w "czno#ci midzy rozmaitymi naukami spo"ecznymi,
rozmaitymi instytucjami, rozmaitymi zorganizowanymi aktorami spo"ecznymi. ,wic po
marksistowsku, bazy przeobra$aj si w zawrotnym tempie, natomiast pozostajemy
zapInieni w s-erze nadbudw.
Cdyby#my powiedzieli, $e w g"owie mamy mtlik, by"oby to prawd i nieprawd.
8ozwizania s dzi# niewtpliwie bardziej z"o$one, ale celem jest coraz wyraIniej
spo"ecze+stwo bardziej ludzkie i solidarne, w mniejszym stopniu grabice skpe bogactwa
naturalne planety, podobnie jak w mniejszym stopniu skupione na powszechnym og"upianiu,
ktre kobiety sk"ania do wypychania si silikonem, a m$czyzn ? do pozowania na
wa$niakw o wygldzie mened$erw. ,inimum realizmu ka$e nam zachowa& skromno#& ?
mo$e uda nam si ograniczy& liczb dzieci, ktre g"oduj na #wiecie, lub zapewni& naszym
dzieciom godziwe #rodowisko spo"eczne w postaci rodziny i spo"eczno#ci lokalnej.
,ichael Behe, wspania"y autor Czarnej s-rzyn-i arwina, wypowiada si z umiarem(
),y, istoty ludzkie, mamy sk"onno#& do do#& egzaltowanych opinii o samych sobie*.
/kromno#& nie jest, doprawdy, nasz mocn stron. %onadto, jako jednostki, sk"onni jeste#my
ho"dowa& przekonaniu, $e znamy verace via ? prost drog, ktrej inni z uporem nie chc
rozpozna&, bo powoduje nimi z"a wola albo ignorancja.
;ajwa$niejsze to zna& drog. %ozwala to z u-no#ci patrze& w przysz"o#& i pod$a& ni
nie widzc potrzeby po#wice+. >-no#& t podkopuj g"bokie przeobra$enia, ktre
wprawiaj nas w pop"och. ;iektrzy w obliczu niepewno#ci chwytaj si kurczowo prawd
wieczystych. 4nni g"o#niej ni$ zwykle wykrzykuj dawne has"a w nadziei, $e bdzie je lepiej
s"ycha&. ;ie unikniemy jednak konieczno#ci przemy#lenia drg.
Kedna verace via polega"a na gospodarkach narodowych, nastawionych na produkcj
przemys"ow, kierowanych przez bur$uazj, ktra wyczerpa"a swoj rol dziejow i powinna
by"a ustpi& miejsca nowej klasie pracujcej, ta za# powinna by"a przej& ster uspo"eczniajc
#rodki produkcji. %rzeobra$enia mia"y dokona& si pod kontrol pa+stwa. 8zut oka na t
wersje diritta via wywo"uje w nas to samo uczucie, jakiego doznajemy ogldajc stare,
po$"k"e zdjcia w albumie rodzinnym. 'h"odne porwnanie ze #wiatem, w ktrym $yjemy,
pozwala zda& sobie spraw z rozmachu zmiany parametrw. Cospodark narodow poch"ania
przestrze+ globalna, przemys" wytraca codziennie swj ci$ar gatunkowy w obliczu nowych
osi dzia"alno#ci gospodarczej, bur$uazj w tradycyjnym znaczeniu w"a#cicieli #rodkw
produkcji zastpuj racjonalni i bezwzgldni technokraci, a nawet spekulanci ca"kowicie
oderwani od prozaicznych realiw, w jakich $yj producenci i konsumenci. 7lasa pracujca
sta"a si #wiatem niezwykle zr$nicowanym w ramach nowej z"o$ono#ci spo"ecznej, a
tradycyjne, uproszczone pojcia coraz bardziej opieraj si jej poznaniu. >spo"ecznienie
stosunkw produkcji zmieni"o sens, pa+stwo za# szuka nowych -unkcji jako wizad"o, a nie
@U
substytut, si" spo"ecznych. ;ale$y stwierdzi&, $e zmiana jest jako#ciowa i wzi& to w ca"ej
rozcig"o#ci pod uwag, zarysowujc nowe wizje teoretyczne.
4nna verace via polega"a na specjalizacji ka$dego narodu w tej dziedzinie produkcji, w
ktrej mia" on korzy#ci komparatywe, i na swobodnym przep"ywie decyzji
mikroekonomicznych, kierujcych si zwyk"ym interesem osobistym. 5 jakich korzy#ciach
komparatywnych mo$e by& mowa, gdy na trzy i p" miliarda mieszka+cw krajw o niskim
dochodzie przypada %7B w wysoko#ci biliona dolarw, podczas gdy na kraje bogate, ktre
zamieszkuje niespe"na 1J proc. ludzko#ci, przypada %7B w wysoko#ci siedemnastu bilionw,
co stanowi SU proc. #wiatowego %7BP 7orzy#ci komparatywne mog"yby istnie& tylko wtedy,
gdyby w"adza polityczna i gospodarcza aktorw by"a cho&by minimalnie porwnywalna.
Wzgldne korzy#ci, osigane przez okre#lone kraje, selektywnie poch"aniaj mega-irmy
ponadnarodowe, ktre rozk"adaj przestrzennie swoje procesy produkcji w taki sposb, $e
procesy pracoch"onne przypadaj na kraje azjatyckie, w ktrych p"aci si za godzin grosze,
podczas gdy procesy wymagajce du$ych nak"adw pracy in$ynierw przypadaj na 8osj,
gdzie specjalistw na dobrym poziomie technicznym mo$na mie& za kilkaset dolarw
miesicznie ? i tak dalej. %o to, $eby nard mia" okre#lone korzy#ci komparatywne, narody
musz stanowi& przestrzenie gospodarcze.
Qogika mikroekonomiczna nie idzie du$o dalej. 4dea by"a taka, $e piekarz ma interes w
wypieku smacznego i taniego chleba dobrej jako#ci, poniewa$ w ten sposb mo$e du$o
zarobi&, a troska piekarza o samego siebie zapewni wszystkim ob-ito#& chleba. Tak zrodzi" si
utylitaryzm, ktry sta" si w ko+cu jedyn realnie istniejc -ilozo-i tzw. liberalizmu. %unkt
widzenia piekarza i wiara w automatyczne roz"adowanie napi& makroekonomicznych,
wynikajcych z milionw decyzji mikroekonomicznych, staj si #mieszne na planecie, na
ktrej panosz si gigantyczne koncerny ponadnarodowe, pot$ne sieci handlu broni,
#wiatowe monopole medialne, nastpuje przyspieszona destrukcja $ycia w morzach i globalny
e-ekt cieplarniany, padaj kwa#ne deszcze, szerzy si zglobalizowana spekulacja -inansowa,
nielegalny handel narkotykami i organami ludzkimi, prostytucja dziecica i wiele innych
przejaww procesu ekonomicznego, nad ktrym tracimy kontrol. 8ealnie istniejcy
kapitalizm globalny to nowo#& i pojcia potrzebne do jego analizy s jeszcze w powijakach.
/tosowanie do niego starych poj& /mitha czy 8icarda #wiadczy o wierze we w"adz
magiczn z"o$onej dzi# i zr$nicowanej rzeczywisto#ci, ktr co prawda nazywa si ryn-iem,
ale jest to nadu$ycie i te$ stawia nas w sytuacji ludzi ogldajcych po$"k"e zdjcia.
Trudno#&, z jak przychodzi nam przemy#lenie uniDersum spo"ecznego z nowej
perspektywy, nie zaskakuje. %o pierwsze dlatego, $e z historycznego punktu widzenia zmiany
by"y szybkie, a nawet zawrotne, ale nastpowa"y stopniowo ? nie by"o chwil prze"omowych.
W rezultacie )rozcigali#my* do pewnego stopnia nasze pojcia starajc si pokry& nimi za
ka$dym razem odmienne realia. (umpenproletariat rozcignito zastpujc go pojciem
wy-luczenia spoecznego, proletariat zastpiono oglniejszym pojciem -las pracuj*cyc' itd.
;azywanie ryn-iem systemu w"adzy oko"o piciuset przedsibiorstw ponadnarodowych, w
ktrych transakcje przeprowadzane wewntrz samych przedsibiorstw stanowi dzi# @J proc.
handlu #wiatowego, jest nie do utrzymania i prowadzi do tak dziwacznych wybiegw
pojciowych, jak stworzenie pojcia managed mar-et. Cdy ro#nie dziecko, mo$na mu
przed"u$y& rkawy koszuli. ;adchodzi jednak taka chwila, w ktrej trzeba znaleI& dla niego
inn koszul.
;asza trudno#& wynika te$ z tego, $e d$enia do sprawiedliwego i solidarnego
spo"ecze+stwa w ramach szerokiej wolno#ci indywidualnej s cigle przemo$ne, ale wahamy
si sign& po nowe narzdzia zarzdzania w s-erze spo"ecznej, podczas gdy stare, cho& nie
odpowiadaj naszym potrzebom odnowy, stanowi na dobre czy na z"e racjonalne okopy w
oporze wobec stopniowo utwierdzajcego si barbarzy+stwa ekonomicznego. 'hwytamy si
uproszczonych rozwiza+ z innych czasw ? jedni etatyzacji, inni rynku ? powodowani
@E
bardziej wol oporu wobec zachodzcych przeobra$e+ i lkiem przed nimi ni$ wiar w ich
skuteczno#&.
5pr jest rzecz naturaln ? nikt normalnie wyposa$ony w etyk i zdrowy rozsdek nie
patrzy spokojnie na ten nowy #wiat. ;iepokj nie jest tylko udzia"em lewicy. 8zeczywi#cie
produktywny przedsibiorca ? a nie kontroler globalnych kasyn ? mo$e wierzy&, $e broni
swobody inicjatywy, ale zamknicie lub wykupienie ka$dego kolejnego przedsibiorstwa
przez jakiego# instytucjonalnego inwestora sprawia, $e ma on coraz wicej wtpliwo#ci. Cdy
za# porwnuje swoje okupione realnym wysi"kiem i ryzykiem zyski z -ortunami, jakie robi
spekulanci z pomoc cudzych pienidzy, a nawet korzystajc z wynagrodzenia, ktre z
p"aconych przeze+ podatkw zapewnia im rzd, zaczyna ju$ stawia& pod znakiem zapytania
sam logik systemu.
;asz $o"dek sprzyja jeszcze polaryzacjom emocjonalnym, jakie powodowa" wielki,
charakterystyczny dla [[ wieku, pojedynek midzy przedsibiorstwem a pa+stwem. W
naszych g"owach u#wiadamiamy sobie jednak stopniowo, $e nale$y na nowo przemy#le& nasz
punkt widzenia. To ju$ nie prosta polaryzacja lewica?prawica dochodzi do g"osu w trosce tak
dobrze wyra$onej na "amach (e 4onde iplomatiAue przez 4gnacio 8amoneta( )W cigu
przysz"ej dekady na kuli ziemskiej decydujc rol odegraj prawdopodobnie dwie
przeciwstawne dynamiki. 0 jednej strony dynamika wielkich przedsibiorstw
zglobalizowanych, kierujcych si interesami -inansowymi i wykorzystujcych technonauk
wy"cznie w duchu pogoni za zyskiem. 0 drugiej d$enie do etyki, odpowiedzialno#ci i
sprawiedliwszego rozwoju, biorcego pod uwag bez wtpienia $ywotne dla przysz"ych
losw ludzko#ci wymogi #rodowiska naturalnego*. 8ozwj spo"eczny, ekologia, etyka,
centralna rola kultury ? oto pojcia rozkwitajce bez"adnie, lecz nieub"aganie na gruncie tej
nowej problematyki rozwoju ludzko#ci. To nie tylko g"osy lewicy zmiot"y z powierzchni
9uropy wikszo#& rzdw konserwatywnych. ;a tym niezwykle bez"adnym i groInym
#wiecie wy"ania si poszukiwanie bardziej ludzkiego spo"ecze+stwa, nowych kierunkw
rozwoju, ktre nie nale$ ju$ do tej czy innej klasy.
%roces analizy, z jakim mamy do czynienia, jest z"o$ony, poniewa$ rzeczywisto#& rozwija
si w niesamowitym tempie i codziennie pojawiaj si nowe wyzwania. <roga jest niepewna
? gro$ na niej liczne tpnicia. Trzeba j jednak przeby&, gdy$ nasze tradycyjne, niemo$liwe
do zdobycia bunkry intelektualne, ktre stawa"y si tym bardziej kom-ortowe, im bardziej
umacniali#my je prawdami ostatecznymi, ju$ nie wytrzymuj naporu realiw. Wojna zmieni"a
kurs ? lub, jak mwi 5ctaDio 4anni, polityka zmieni"a miejsce.
;ie chodzi tu jednak o roztrzsanie jakiej# makroteorii alternatywnej, lecz o wy"o$enie na
st" kilku nowych kart, ktrymi bdziemy musieli gra&. Bez wtpienia chodzi o trzeci drog,
tylko $e w tej mierze, w jakiej pojcie trzeciej drogi zak"ada, $e by"y jedynie dwie, ulega ono
misty-ikacji. W rzeczywisto#ci #wiat pod$a innymi drogami nie troszczc si zbytnio o sid"a
uproszczonych poj&, w jakie usi"owa" go schwyta& wiek [[. <zi# jest trzecia droga, jutro
bdzie czwarta. <obra polityka stanowi permanentny proces konsultacji demokratycznej i
buduje zawsze nowe realia, a nie punkt docelowy.
Cdyby w ekonomii istnia" katechizm, by"oby "atwiej, cho& prawd mwic nigdy nie
zrozumia"em katechizmu, gdy zag"bia"em si w nim w dzieci+stwie. /ugeruj czytelnikowi,
by rzuci" okiem na te notatki nie upatrujc w nich uproszczonych regu", lecz punkty
odniesienia. <oprawdy, nie s one zbyt skomplikowane i stanowi cz#& pola dzia"ania nas
wszystkich.
AB
+d wielkiego zegara do spoeze?stwa zo<onego
5czekiwanie na geniusza teoretycznego, ktry zrobi z rzeczami porzdek, to jedno,
natomiast zadanie sobie pytania, czy istnieje jaki# porzdek rzeczy ? to co# innego. 'zy ?
innymi s"owy ? rzeczywi#cie istnieje globalnie zrozumia"y mechanizm, czy te$ stanowimy
pltanin interesw, ktre krzy$uj si i bd si krzy$owa& w chaotyczny i
nieprzewidywalny sposbP W rzeczywisto#ci, poczynajc od okre#lonej liczby zmiennych i
dynamik, przewidywalno#& staje si ograniczona. 7iedy# zapytano mnie, dokd moim
zdaniem zmierza ;ikaragua. Kako doradca rzdu w dziedzinie planowania powinienem mie&
w tej sprawie jaki# pogld. W rzeczywisto#ci problem nie polega na tym, by mie& in-ormacje i
adekwatn teori interpretacji, lecz na tym, $e ilo#& zmiennych, obejmujcych w tym
przypadku od korupcji )kontry* po koniunktury wyborcze w /tanach 0jednoczonych i
kon-likty wewntrzne w "onie oligarchii nikaragua+skich, nie mwic ju$ o mo$liwo#ci
erupcji wulkanicznych, zmuszaj nas do radykalnej skromno#ci w s-erze analiz i do
poszukiwania naukowej porki, $e jeste#my w stanie zrozumie& i ogarn& sytuacje, jakie
powstaj. ;ie chodzi o dekretowanie nieprzewidywalno#ci rzeczy i wzdychanie z powodu
niemocy naukowej. 'hodzi o przekonanie, $e w tej epoce przeobra$e+ potrzeba nam wstrzsu
w postaci skromno#ci interpretacyjnej. 0arazem minimum realizmu i in-ormacji o tym, co
dzieje si na #wiecie, przekonuje nas, $e w obliczu coraz pot$niejszych technologii, jakimi
si pos"ugujemy, budowanie spjnych kierunkw staje si kwesti przetrwania.
+d wielkie; wiz;i do realist#zn#& alternat#w
Ta skromno#& nie oznacza bezczynno#ci, lecz zmian podej#cia. 8zec mo$na, $e nie
chodzi o to, aby zde-iniowa& idealne spo"ecze+stwo, dobr utopi i walczy& o przestrze+
polityczn, na ktrej mo$na je zbudowa&. Kak mwi [imena de la Barra, ludzko#& nie
zatrzyma si w pewnej chwili celem przyjcia nowego systemu, ktry bdzie nam
odpowiada". 'oraz cz#ciej poszukujemy takich ewidentnie u$ytecznych dzia"a+, jak
dystrybucja dochodu, poprawa o#wiaty i inne inicjatywy zgodne ze wzgldnie oczywistymi
warto#ciami godno#ci i jako#ci $ycia. 0 drugiej strony, w miar jak identy-ikujemy tendencje
krytyczne tego #wiata ? globalny e-ekt cieplarniany, zniszczenie mrz, wykluczenie
najs"abszych #rodowisk spo"ecznych ? staramy si stwarza& tendencje im przeciwdzia"ajce.
Tak oto rozwija si pewien rodzaj pragmatyzmu dzia"ania politycznego. Wok" takiego na
przyk"ad celu, jak zapewnienie, aby ka$de dziecko by"o dobrze od$ywione, mia"o buty i
miejsce w szkole, mo$na zmobilizowa& i zorganizowa& wielu ludzi. ;ie koniecznie jest to
podej#cie minimalistyczne. %rzeciwnie ? stwarza ono mo$liwo#ci dzia"ania dla ka$dego
obywatela, poprzez inicjatywy indywidualne, grupowe, ssiedzkie czy podejmowane przez
stowarzyszenia d$ce do tak zwanego dobra publicznego. >jawniajc za# opory wobec
zmiany sprawia, $e opcje polityczne i zmiany strukturalne staj si ja#niejsze. Kest to
niewystarczajcy, lecz konieczny warunek prowadzenia szerszej polityki. 'hodzi o
odzyskanie obywatelskiego wymiaru polityki, si"y codzienno#ci zwyk"ego obywatela, o
przezwyci$enie zmczenia, ktre czsto ogarnia ludzi oczekujcych na wielk utopi,
idealn parti polityczn, wybitnego przywdc lub na powstanie tak zwanych warunkw
obiektywnych.
Powi8zanie elw gospodarz#&: spoezn#& i ekologizn#&
0 drugiej strony skupianie si na wzro#cie gospodarczym i oczekiwanie, $e reszta z tego
wyni-nie za po#rednictwem magicznego procesu tric-ling down, nie jest realistyczne i zalicza
si do utopii rwnowag naturalnych ? liberalnej wersji z"udze+ spo"ecznych. 8ozsdnie
A1
konsensualne staje si natomiast pojcie dobra publicznego. 0 e-ektywno#ci gospodarczej nie
wyni-a naturalnie sprawiedliwo#& spo"eczna ani poszanowanie #rodowiska. %odobnie
skupianie si jedynie na sprawiedliwo#ci spo"ecznej bez zapewnienia zasobw gospodarczych
na inwestycje spo"eczne ma niewielki sens. Kest zarazem oczywiste, $e ani dzia"ania
spo"eczne, ani dzia"alno#& gospodarcza nie bd mia"y $adnego sensu, je#li nadal bdziemy
niszczy& planet. 'el oglny streszcza si wic w nastpujcej do#& prostej -ormule, ktr
znajdujemy dzi# w tekstach ;arodw 0jednoczonych ? potrzebujemy takiego rozwoju, ktry
jest ekonomicznie mo$liwy do zrealizowania i spo"ecznie sprawiedliwy oraz przestrzega
wymogw ochrony #rodowiska. 5signicie jednego z tych celw bez osignicia
pozosta"ych nie rozwizuje problemu. ;ie wystarczy te$ powiedzie&, $e dany system jest
mniejszym z"em ni$ inne ? bo czy wypadnicie z pitnastego pitra jest mniejszym z"em ni$ z
dwudziestegoP
Powi8zanie pa?stwa: przedsi1biorstw i spoeze?stwa ob#watelskiego
%owizanie celw ekonomicznych, spo"ecznych i ekologicznych nie nastpi za spraw
cudu, z dobrej woli przedsibiorstw skupionych dzi# na pogoni za zyskiem za wszelk cen
lub w wyniku cudownego odzyskania przez pa+stwo zdolno#ci do dzia"ania czy wreszcie z
woli stosunkowo s"abych organizacji spo"ecze+stwa obywatelskiego. /amo wtargnicie
zorganizowanego spo"ecze+stwa obywatelskiego na aren polityczn niewtpliwie
zawdziczamy coraz powszechniejszemu odczuciu, $e ani makrostruktury w"adzy
pa+stwowej, ani makrostruktury w"adzy prywatnej nie odpowiadaj na prozaiczne potrzeby
spo"ecze+stwa w dziedzinie zapewnienia jako#ci $ycia, poszanowania #rodowiska, tworzenia
klimatu bezpiecze+stwa, zachowania przestrzeni indywidualnej i zbiorowej wolno#ci i
twrczo#ci. 0godnie z eleganckim s-ormu"owaniem 'lausa 5--e ci, ktrzy chc ca"ej w"adzy
dla pa+stwa, do#& ju$ nawojowali si z tymi, ktrzy chc powszechnej prywatyzacji z
nieograniczon w"adz przedsibiorstw i tymi, ktrzy pragn, aby zapanowa"o wype"nione
alternatywnymi spo"eczno#ciami i technologiami small is beautiful. %ierwsze przynios"o nam
zatory komunizmu, drugie tragedie spo"eczne liberalizmu ? i polityczn podstaw alternatywy
komunistycznej ? a trzecie by"oby optymalne, gdyby nie prowadzi"o nas do tyra+skiego
trybalizmu i tak czy inaczej stanowi konieczny, lecz wcale nie wystarczajcy czynnik
politycznych rwnowag spo"ecze+stwa. 7luczowym s"owem jest tu oczywi#cie powi*zanie
rozmaitych narzdzi zmiany. Keste#my skazani na rozsdnie zrwnowa$one powizanie w"adz
pa+stwowych, przedsibiorstw prywatnych i organizacji spo"ecze+stwa obywatelskiego, a
pogld, $e rozwizanie mo$e przynie#& polityka polegajca czy to na prywatyzacji, czy na
etatyzmie, jest dzi# nie do utrzymania.
%ele spoezne i prawa demokrat#zne: od zasiku do uzestnitwa
;ie wystarczy osignicie tak okre#lonych celw spo"ecznych ? nale$y osign& je w
sposb demokratyczny. 4nnymi s"owy, powizanie dzia"a+ pa+stwa, przedsibiorstw i
spo"ecze+stwa obywatelskiego wok" wielkich celw nie polega na wyborze e-ektywno#ci
technicznej. %ozostawiajc na boku wizj sko+czonej utopii i wybierajc nieustann budow i
przebudow celw spo"ecznych wybieramy demokratyczne #rodki podejmowania decyzji
jako centralny element konstrukcji celw. ;ie wystarczy, aby jakie# przedsibiorstwo czy
pa+stwo zrobi"o co# dobrego dla ludno#ci. 'hodzi o to, aby zrozumie&, $e prawo do budowy
w"asnej drogi, a nie tylko uzyskiwania rzeczy u$ytecznych z as-i czy to pa+stwa, czy
przedsibiorstwa jest jednym z naszych praw podstawowych. Taden aktor polityczny czy
gospodarczy nie ma prawa nic mi narzuca& pod pozorem, $e to dla mojego dobraN ma
dostarczy& narzdzia instytucjonalne, ktre pozwol mi poin-ormowa& si, wyrazi& opini i
A.
uczestniczy& w procesie decyzyjnym. W rzeczywisto#ci obecne sposoby podejmowania
decyzji przez pa+stwo i mega-irmy prywatne s niezwykle do siebie podobne ? jedne i drugie
czyni z obywatela biernego i manipulowanego poddanego. 5# kondycji obywatelskiej to
zasadnicza kwestia obecnych przeobra$e+.
!ontrola przedsi1biorw: od wadz# rozproszone; do wadz# z&ierar&izowane;
'zas, w ktrym $yjemy, cechuje niesamowita dominacja interesw mega-irm, ktre
6merykanie okre#laj po prostu i jak$e wymownie mianem big business. /tanowi on jedyn
ukszta"towan w skali #wiatowej si", zagarn" w du$ej mierze mechanizmy decyzyjne pa+stw
narodowych, kontroluje -inansowe #rodki reprezentacji bogactwa ludzko#ci i za
po#rednictwem monopolu, jaki sprawuje w systemach przekazu, skonstruowa" pozytywny
wizerunek samego siebie. ;im pojawi"a si mega-irma #wiatowa, mnogo#& przedsibiorstw
produkcyjnych do pewnego stopnia rozprasza"a w"adz i sprawia"a, $e przewa$ajcy wp"yw
sektora prywatnego na decyzje polityczne spo"ecze+stwa pozwala" zachowa& pewn
demokracj. <zi# niektrzy megaaktorzy ekonomiczni ? Catesowie, Bertelsmannowie,
,urdochowie, Turnerowie, /orosowie i inni ? $egluj po #wiecie niczym w"adcy kuli
ziemskiej i tworz co#, co w #lad za Qeonem %omerem mo$na nazwa& ponadnarodow* grup*
spoeczn*, wobec ktrej zwyk"ym #miertelnikom pozostaj mierne prawa obywatelskie,
wielka niemoc i zniechcenie polityczne lub po prostu ? jak to jest w przypadku oko"o trzech i
p" miliarda ndzarzy stanowicych dwie trzecie ludno#ci planety ? wykluczenie spo"eczne.
Ta zorganizowana i powizana w"adza megaprzedsibiorcw usi"uje prezentowa& si jako
zwyczajny s"uga rynku ? tzw. si"y rynkowe wystpuj jako si"y anonimowe, a wic
demokratyczne, bo podporzdkowujce sobie wszystkich. W rzeczywisto#ci mamy do
czynienia z megaw"adz polityczn, ktra w gospodarce globalnej wywo"uje dramatyczn
nierwnowag nikomu nie zdajc z niczego sprawy, a nastpnie prezentuje si jako nikt ? jako
ryne-. Wszelka prba ograniczenia jej ekscesw stanowi oczywi#cie zamach na ryne-. W
powizaniu pa+stwa, przedsibiorstw i spo"ecze+stwa obywatelskiego istnieje dzi# wyraInie
segment, ktry zupe"nie destabilizuje rwnowag procesu rozwoju spo"ecznego. ,ega-irmy
stroj si w prawomocno#& rynku, ale w rzeczywisto#ci stanowi dzi# pot$ne systemy
powiza+ medialnych, -inansowych i politycznych.
+sabienie pa?stwa
W tych warunkach nie zaskakuje szybkie zu$ycie si tradycyjnych -orm polityki w
oczach ludno#ci. W /tanach 0jednoczonych prezydent jest wybierany przez niespe"na jedn
czwart uprawnionych do g"osowania, a oddane na siebie g"osy uzyskuje w wielkiej mierze
dziki wielomilionowym do-inansowaniom przez przedsibiorstwa prywatne ? przez tzw.
ryne-. W tak ma"o wywrotowym czasopi#mie, jak )usiness 8ee-, czytamy, $e konserwaty#ci
zawdziczaj ,urdochowi utrzymanie si przez dwie dekady u w"adzy w 6nglii. 'zy
,urdocha kto# wybiera"P /am -akt, $e procesy gospodarcze uleg"y w wielkiej mierze
dyslokacji ? $e przemie#ci"y si na aren midzynarodow ? w ramach tzw. globalizacji, w
du$ym stopniu skazuje pa+stwo na niemoc w obliczu wielkich #wiatowych ruchw spekulacji
-inansowej, koncentracji dochodu, zniszczenia #rodowiska. 'o wicej, dla przetrwania rzdu
pochodzcego z wyborw zasadnicze znaczenie maj dobre stosunki z wielkimi grupami
gospodarczymi. ,usi wic gra& zgodnie z regu"ami gry tych grup pod groIb, $e pozbawi si
go inwestycji lub uczyni celem ata-?w spekulantw -inansowych i wielkich #wiatowych
#rodkw masowego przekazu. W wyniku jednej z niedawnych -uzji bankw powsta"a grupa
-inansowa z kapita"em wynoszcym SBB miliardw dolarw. zienna warto#& trans-erw
spekulacyjnych przekracza 1,U biliona dolarw. 2oczna warto#& produkcji dbr i us"ug
A@
zaledwie po"owy tuzina wielkich krajw #wiata przekracza bilion dolarw. 0godnie z
interesujcym wyra$eniem 7urtzmana, dzi# ogon merda psem. Tak oto pa+stwo podlega
kooptacji i traci zdolno#& do odgrywania roli przeciwwagi politycznej i rwnowa$enia celw
ekonomicznych, spo"ecznych i ekologicznych. W eu-orii wywo"anej upadkiem komunizmu
wielkie korporacje rozpta"y wielki ruch prywatyzacyjny obwiniajc pa+stwo o wszelkie
mo$liwe z"o. Taka tendencja jest postrzegana jako niebezpieczna dla ca"okszta"tu procesu
reprodukcji spo"ecznej ju$ nie tylko przez lewic, ale rwnie$ przez coraz liczniejszych
aktorw spo"ecznych nale$cych do szerszego spektrum politycznego. Wraz z szybk erozj
rzdno#ci na ca"ej kuli ziemskiej ryzykuj ju$ nie tylko wykluczeni.
Przeiwwaga spoeze?stwa ob#watelskiego
0mian o najwikszym znaczeniu w koncepcji nowych kierunkw jest by& mo$e
zrozumienie roli zorganizowanego spo"ecze+stwa obywatelskiego lub organizacji
spo"ecze+stwa obywatelskiego, jak to ;arody 0jednoczone nazywaj dzi# mas organizacji
pozarzdowych, organizacji o pod"o$u komunalnym itp. %oniewa$ wiele osb odnosi si
jeszcze do tych organizacji z niewiar, warto przypomnie&, $e w /tanach 0jednoczonych,
gdzie nazywa si je non profit sector, w sektorze tym zatrudnia si 1J milionw osbN prawie
UB proc. 6merykanw nale$y do jakiego# stowarzyszenia, a 1BB milionw zadeklarowa"o, $e
w 1EEJ r. wykona"o jak# dobrowoln prac. 0e #ci#le ekonomicznego punktu widzenia
mwimy o wk"adzie do ameryka+skiego %7B rzdu UBB miliardw dolarw tylko w tym
sektorze, podczas gdy ca"y brazylijski %7B wynosi oko"o JBB miliardw dolarw. 8zd
ameryka+ski wnosi roczny wk"ad w wysoko#ci oko"o .BB miliardw, zapewniajc niezliczone
dzia"ania spo"eczne oraz sprzyjajc solidarno#ci i spjno#ci tkanki spo"ecznej, a tak$e
wydajno#ci. 5glnie rzecz biorc sektor ten jest obecny i stosunkowo silny w krajach
rozwinitych, natomiast s"aby w krajach ubogich, w ktrych polityka sprowadza si do
tradycyjnego duetu gabinetowego oligarchii prywatnej i oligarchii pa+stwowej. Wraz z
rozwojem nowych technologii, ktre u"atwiaj powizania spo"eczne, i postpami urbanizacji,
ktra sprzyja organizacji lokalnej, poszerza si ogromnie przestrze+ modernizacji i
demokratyzacji zarzdzania w s-erze politycznej, gospodarczej i spo"ecznej, szczeglnie za
po#rednictwem lokalnych systemw partycypacyjnych. <la naszej analizy zasadnicze
znaczenie ma konstatacja, $e niedostatki mega-irm i obecnych -orm organizacji pa+stwa z
punktu widzenia zdolno#ci do zaspokajania podstawowych potrzeb spo"ecze+stwa coraz
bardziej sk"aniaj samo spo"ecze+stwo do zakasania rkaww i prowadzenia swoich dzia"a+
nowymi drogami.
+d tr;nogu pa?stwowego do tr;nogu spoeznego
%rowadzenie dyskusji na p"aszczyInie powiza+ si" spo"ecznych oznacza postp. W
Brazylii przywykli#my lokalizowa& dramat w stosunkach midzy trzema w"adzami ?
dyskutujemy o systemie prezydenckim Wwicej egzekutywyX, parlamentaryzmie Wwicej
legislatywyX, a tak$e o kontroli innych w"adz nad sdownictwem. /po"ecze+stwo
obywatelskie wkracza tam zwykle drzwiami zarezerwowanymi dla partii politycznych, a
zagubionej prawomocno#ci politycznej poszukuje si w g"osowaniu na szczeblu okrgw, w
umoralnieniu -inansowania kampanii wyborczych itd. %oniewa$ to nie dzia"a, zawsze mo$na
dowie#&, $e Brazylijczyk nie potra-i g"osowa&. Ke#li chodzi o sektor prywatny, to kamu-luje
on swoj zorganizowan w"adz polityczn i wystpuje jedynie z Wpot$nymi, cho&
dyskretnymiX wk"adami -inansowymi w kampanie wyborcze, tak$e pod postaci lobby ? w tak
uczony sposb nazywa si w Brazylii korupcj systemow. &r?jn?g spoeczny przenosi nas na
inny poziom. 'hodzi o -ormalne uznanie WrealnejX w"adzy politycznej przedsibiorstw i
AA
WkoniecznejX w"adzy politycznej zorganizowanego spo"ecze+stwa obywatelskiego. 'hodzi o
odzyskanie przez pa+stwo zdolno#ci do organizowania i umacniania nowego paktu
spo"ecznego, jakiego wymaga kraj. 'hodzi o wyprowadzenie wielkich -irm z ministerstw,
parlamentu i sdownictwa, o odprywatyzowanie pa+stwa. 'hodzi wreszcie o zdynamizowanie
organizacji spo"ecze+stwa obywatelskiego tak, aby mog"o skutecznie spe"nia& swoj rol w
dziedzinie kontroli nad pa+stwem, hamowa& lub kompensowa& nadu$ycia sektora prywatnego
i odtworzy& minimum kultury solidarno#ci spo"ecznej, bez ktrej ani gospodarka, ani
spo"ecze+stwo nie by"yby zdolne do $ycia. Tym samym dyskusja przestaje by& obsesyjnym
sporem o to, czy lepsza jest w"adza w rkach oligarchii gospodarczych, czy w rkach
oligarchii politycznych, i toczy si na gruncie stosunkw midzy w"adz gospodarcz, w"adz
polityczn i spo"ecze+stwem obywatelskim.
+d spoeze?stwa manipulowanego do spoeze?stwa poin'ormowanego
Twierdzenie, $e $yjemy w demokracji, jest niewtpliwie aktem dobrej woli. %oniewa$
mieli#my w naszych dziejach d"ugie okresy dyktatur, reagujemy jak biedak, ktry w baraku
musi trzyma& koz( gdy usuwa si koz, ulga jest ogromna, tylko $e biedak pozostaje
biedakiem, a barak pozostaje barakiem. %o to, aby#my przeszli od koziej polityki do polityki
zorganizowanego postpu spo"ecznego i zapewnili minimum rwnowagi midzy pa+stwem,
przedsibiorstwami i spo"ecze+stwem obywatelskim, spo"ecze+stwo musi by& nale$ycie
in-ormowane. To z kolei wymaga demokratyzacji kontroli nad publicznymi #rodkami
masowego przekazu ? nad mediami. <latego wydaje si wa$ne, aby w szczeglno#ci si"y
demokratyczne, ktre skupiaj si na alternatywach ekonomicznych, uzna"y -undamentalne
znaczenie procesw kulturalnych i komunikacyjnych. Tradycyjne -ilary w"adzy oligarchii ?
bro+ i zasoby ekonomiczne ? staj si stosunkowo mniej wa$ne, gdy ten, kto kontroluje
media, uzyskuje mo$liwo#& wej#cia do ka$dego mieszkania, do ka$dej poczekalni i sypialni z
nieustajcym przes"aniem na temat tego, co powinni#my my#le& o wszystkim i jak odnie#&
sukces uganiajc si za nim i dominujc nad innymi. W ten na og" zakamu-lowany sposb
ukierunkowuje si nastawienia i warto#ci ogromnej wikszo#ci spo"ecze+stwa, kszta"tujc
pewien rodzaj bezw"adu umys"owego, ktry niczym ogromny i bezkszta"tny miczak ci$y
nad wszelk now my#l, wszelkim odruchem $yczliwo#ci, wszelk odmienn opini.
0aczynamy chcie& tego, czego chce si od nas. 5d dyskusji o kontroli nad hut i monopolami
pa+stwowymi du$o wa$niejsza jest dyskusja, jak ograniczy& monopol na #rodki masowego
przekazu. ;ie chodzi oczywi#cie o upa+stwowienie mediw i zastpienie jednego monopolu
innym. 'hodzi o zapewnienie mnogo#ci i bogactwa zr$nicowanych i zdecentralizowanych
Irde" in-ormacji po linii sieci, w#rd ktrych 4nternet wskazuje nam odnowione
paradygmaty organizacji spo"ecznej. 4n-ormacja, komunikacja oraz to, co umo$liwia jedna i
druga ? przejrzysto#& ? stanowi pierwszorzdne narzdzia obecno#ci spo"ecze+stwa
obywatelskiego w procesie politycznym, zasadniczy czynnik oglnej spjno#ci. W swoim
8orld Bnformation 2eport CDDEFDG >;9/'5 s"usznie przypomina, $e in-ormacja stanowi
jedno z podstawowych praw obywatela ? rwnie$ dlatego, $e bez potrzebnej in-ormacji
obywatel nie mo$e korzysta& z innych praw ? i $e czynniki publiczne powinny zapewni& j
bezp"atnie.
+d 'ilozo'ii piramid# do 'ilozo'ii siei
;adal postrzegamy organizacj spo"eczn jak piramid, jako system odziedziczony po
Watykanie i legionach rzymskich, w ktrym jeden rzdzi dwoma, dwaj rzdz czterema i tak
dalej, a narastajc z"o$ono#& kompensuje mnogo#& poziomw. Wiadomo, $e poczynajc od
pewnej liczby poziomw hierarchicznych szczyt piramidy zaczyna $y& z"udzeniem, i$ kto#
AJ
wykonuje to, co si postanawia, a u podstaw zaczyna si $y& z"udzeniem, $e kto# kieruje
racjonalnie tym procesem. W rzeczywisto#ci nic nie dzia"a. /prawi&, aby dzia"a"a s"u$ba
zdrowia, ktra jest jak naczynie w"oskowate i musi dotrze& do ka$dego obywatela w ka$dym
punkcie kraju, gdy podlega scentralizowanemu dowdztwu z siedzib w Brasilii i sk"ada si z
dziesitkw szczebli, z ktrych ka$dy ma swoje zawi"o#ci, to uczyni& rzecz administracyjnie
niemo$liw. ,amy tak oligarchi, jak mamy, nie koniecznie dlatego, $e lud nie umie
g"osowa& ani dlatego, $e jeste#my bardziej ni$ inni skorumpowani. 0"o$ono#&, tempo zmian i
r$norodno#& sytuacji nowoczesnego spo"ecze+stwa czyni nie$yciowym stary, rzymski czy
pruski, uk"ad pionowy. Hierarchia ze swoj mnogo#ci poziomw i centralizacj decyzji
wyklucza naturalnie podstaw. %ozbawiony kontroli do"w, to znaczy zainteresowanej
decyzjami populacji, system -unkcjonuje w sposb dos"ownie nierzdny. 0 drugiej strony
-akt, $e populacja zurbanizowa"a si tworzc powizane, dajce si zorganizowa& u podstaw
spo"ecze+stwa przestrzenie, sprzyja decentralizacji i radykalnej demokratyzacji sposobw, w
jakich sob zarzdzamy. W innych czasach mog"o to doprowadzi& do dezintegracji szerszego
systemu politycznego. ;owe sposoby in-ormacji i komunikacji pozwalaj dzi# systemowi na
decentralizacj, na dzia"anie sieciowe, na zastpowanie w du$ym stopniu hierarchii
dowodzenia przez koordynacj poziom. 'hodzi o zmian paradygmatu, ktra przenikn"a
ju$ do wielu dziedzin dzia"alno#ci przedsibiorstw i stanowi robocz -ilozo-i wielu
organizacji spo"ecze+stwa obywatelskiego, podczas gdy stawia dopiero pierwsze kroki w
naszym sposobie widzenia organizacji pa+stwa.
R<norodno2@ rozwi8za? inst#tu;onaln#&
/po"ecze+stwo zorganizowane sieciowo i $yjce w #rodowisku bogatym w in-ormacj
szuka elastycznej -ormy zawsze odnawialnych rozwiza+ instytucjonalnych, unikajc
standardowego rozwizania, ktre wt"acza rozmaite sytuacje w takie same ramy
instytucjonalne. 'hodzi o powizanie rozmaitych rozwiza+ organizacyjnych, a nie o wybr
takiego czy innego radykalnego uproszczenia stosunkw midzy pa+stwem a
przedsibiorstwem. Kest rzecz naturaln, $e sektor dzia"alno#ci produkcyjnej opiera si na tak
wa$nym mechanizmie regulujcym, jakim jest rynek, cho& wa$na jest kontrola nad
dzia"aniami produkcyjnymi, ktre dotycz podlegajcych wyczerpaniu dbr naturalnych, czy
te$ dbr z "atwo#ci podlegajcych kartelizacji. /ektor in-rastruktury ? zw"aszcza
energetyczny, wodny, transportowy ? wymaga du$ego udzia"u pa+stwa, poniewa$ wymaga
wielkich inwestycji, ktre zwracaj si po d"ugim czasie i przynosz rozproszone e-ekty
gospodarcze, jak rwnie$ planowania celem zapewnienia d"ugo-alowej spjno#ci systemowej.
/ektor spo"eczny ? edukacja, s"u$ba zdrowia, kultura, komunikacja, sport i inne dziedziny ?
Ile dzia"a pod panowaniem tradycyjnej biurokracji pa+stwowej, a jeszcze gorzej w warunkach
komercjalizacji i biurokratyzacji prywatnej ? aby si o tym przekona&, wystarczy przyjrze& si
katastro-ie, jaka stanowi prywatne ubezpieczalnie zdrowotne, eksplozja medycyny leczniczej
kosztem zapobiegawczej i inne, bezpo#rednio godzce w jako#& naszego $ycia, tendencje.
W"a#ciwego dzia"ania tego sektora nie mo$e zapewni& ani biurokracja pa+stwowa, ani
prywatny zysk, lecz przemo$na obecno#& zorganizowanej spo"eczno#ci. %roblem nie polega
wic na zgodnym z opcjami ideologicznymi wyborze etatyzacji albo prywatyzacji, lecz na
budowie odpowiednich powiza+ midzy z jednej strony pa+stwem, przedsibiorstwami i
spo"eczno#ci, a z drugiej rozmaitymi poziomami w"adzy pa+stwowej ? w"adz centraln,
stanow i gminn. <o tego dochodzi -akt, $e nie wystarczy sprywatyzowa& czy upa+stwowi&,
poniewa$ np. szpital mo$e stanowi& wasno% prywatn, by& zarz*dzany przez dzia"ajc w
spo"eczno#ci lokalnej i nie nastawion na zysk organizacj, podlega& -ontroli rady obywateli ?
wszystko w ramach regulacji przez pa+stwo. ,o$e te$ by& szpitalem pa+stwowym
zarzdzanym przez grup prywatn pod kontrol rady gminnej. Takie powizania nie zawsze
AG
mieszcz si w naszych sympli-ikacjach ideologicznych, ale na pewno powinni#my zmierza&
w tym kierunku celem przywrcenia naszym wysi"kom u$yteczno#ci spo"ecznej. Ke#li nowe
technologie o-eruj nam jaki# nowy potencja", to polega on w"a#nie na mo$liwo#ci znacznie
elastyczniejszego i przystosowanego do zr$nicowanych warunkw zarzdzania. 0mierzamy
ku powizaniu zr$nicowanych mechanizmw regulacji. Qansowana przez neolibera"w
powszechna prywatyzacja jest tak samo ekstremistyczna, jak pokusa powszechnej etatyzacji,
ktrej ulegli komuni#ci. <$enie do prywatyzacji jest zrozumia"e z powodu zyskw, jakie ona
przynosi, ale nie wytrzymuje krytyki nowoczesnej wizji spo"ecznej.
Arbaniza;a i przestrzenn# w#miar elw spoezn#&
Ke#li rozwizania s zr$nicowane, a rzeczywisto#& wsp"czesna jest bardziej z"o$ona i Wz
powodu samego tempa przeobra$e+, jakie prze$ywamyX cechuje j wiksza p"ynno#&,
rozmaite inicjatywy musz powiza& si na jakim# poziomie w taki sposb, aby sprzyja"y
temu, co nazwano jako#ci $ycia ? w ostatniej instancji jest to cel wszystkich naszych
wysi"kw. ,iasto, ktre ? chcc nie chcc ? sta"o si podstawow komrk struktury
instytucjonalnej i naszego $ycia spo"ecznego, wymaga, aby przypad"a mu rola czynnika
integrujcego rozmaite inicjatywy ? prywatne, pa+stwowe czy podejmowane przez
organizacje spo"ecze+stwa obywatelskiego. ;ie ma sensu zadrzewianie przez pa+stwo ulic,
upikszanie miasta i oczyszczanie rzek, gdy przemys" zatruwa #rodowisko odpadami
chemicznymi, a -irmy wykupujce grunty zajmuj nadrzeczne "ki i wyrbuj lasy na
zboczach. 4nicjatywy podejmowane przez instytucje, ktre d$ do zupe"nie odmiennych
celw, nie przyczyni si do synergicznej konstrukcji celw spo"ecznych, je#li nie bdzie
instytucji sprzyjajcych zbie$no#ciom i wsp"dzia"aniom. %rzedsibiorstwo prywatne w s-erze
produkcyjnej osiga ? cho&by tylko na poziomie mikroekonomicznym ? wysok e-ektywno#&,
bo je#li nie jest e-ektywne, trzeba je zamkn&N do pewnego stopnia musi ono przystosowa& si
do kontroli zewntrznej, jak jest sankcja zysku. 0 kolei miasto musi d$y& do minimum
e-ektywno#ci, ktr mo$emy nazwa& produ-tywno%ci* spoeczn*, aby np. unikn& absurdu,
ktrego o-iar pada /Lo %aulo, sparali$owane przez nadmiar #rodkw transportu. 5signicie
nowoczesno#ci po to, aby jecha& #rednio z szybko#ci 1A kilometrw na godzin
samochodem kosztujcym dziesitki tysicy dolarw i skonstruowanym tak, aby jeIdzi& z
szybko#ci ponad 1JB kilometrw na godzin, gdy wszystkim znane s odpowiednie
rozwizania techniczne takiego problemu, zmusza nas do przemy#lenia sposobw
zarzdzania.
5dk"adam na bok spraw potworw o rozmiarach /Lo %aulo, ktra jest odrbnym
zagadnieniem. 8zecz w tym, $e miasto stanowi podstawow jednostk, w ktrej gospodarka
prywatna, polityka spo"eczna pa+stwa na r$nych poziomach lub spo"ecze+stwa
obywatelskiego, cele ekologiczne, siatki ratujce przed ubstwem krytycznym, zintegrowana
polityka zatrudnienia i inne cele mog wiza& si ze sob wok" majcych rce i nogi
propozycji. 'oraz lepiej rozumiemy, $e w miar jak #wiat wchodzi na surrealistyczn orbit
zwan gospodark globaln, trzeba dobrze umocowa& kotwic, ktr mamy pod sob ?
w"adz lokaln.
+dpo2rednizenie pa?stwa
6-ryka %o"udniowa ? kraj, w ktrym pitrz si nies"ychanie podobne do brazylijskich
problemy gospodarcze i spo"eczne ? przeprowadza interesujce do#wiadczenia. 4ch dynamik
pokazuje wyraInie dzia"anie g"wnego w tym kraju -orum negocjacji konsensu, o ktrym by"a
ju$ mowa ? ;arodowej 8ady 8ozwoju Cospodarczego i %racy. 5De %edersen pisze o
)gospodarce negocjowanej* w systemie, jaki wy"ania si w krajach skandynawskich( )system
AS
powszechnej kooperacji politycznej jest czym# wicej ni$ tylko narzdziem podejmowania
decyzji i koordynacji zbiorowo#ci policentrycznej oraz instytucji na r$nych poziomach. W
systemie tym jako ca"o#ci mo$na upatrywa& wstpny warunek instytucjonalny istnienia
gospodarki negocjowanej. Cospodark negocjowan mo$emy wic zde-iniowa& jako
narzdzie kszta"towania takiego spo"ecze+stwa, w ktrym alokacj zasobw przeprowadza si
zasadniczo za po#rednictwem powszechnego systemu kooperacji politycznej midzy
niezale$nymi o#rodkami podejmowania decyzji w pa+stwie, w organizacjach i w instytucjach
-inansowych.*
W Brazylii podejmowano ju$ takie prby w rodzaju izb branowyc'N uzyskali#my
rwnie$ takie ? zinstytucjonalizowane ju$ ? rezultaty, jak partycypacyjne tryby uchwalania
bud$etw w %orto 6legre i gdzie indziej. 5pory, jakie one wzbudzaj, s zrozumia"e ze
wzgldu na sk"ad i zaco-anie prywatnych i pa+stwowych oligarchii brazylijskich. ,imo to
wy"ania si stopniowo nowa kultura polityczno?administracyjnaN rodzi si nowa #wiadomo#&
kondycji obywatelskiej i samej -unkcji polityki, ktra prawdopodobnie bdzie mia"a niewiele
wsplnego z czystymi modelami podej#cia etatystycznego i liberalnego. ;ie chodzi o jeszcze
jedno )zwycistwo* jednych nad innymi, lecz o powstanie wypadkowej, ktra czerpie po
trochu od jednych i drugich, ale tworzy co# nowego. 8zeczywisto#& jest za# taka, $e sektor
wielkich przedsibiorstw prywatnych, na skutek deklarowania po tylekro& swojego
zwycistwa w obliczu coraz bardziej chaotycznej pod wzgldem gospodarczym, spo"ecznym i
ekologicznym sytuacji, ryzykuje, $e nie biorc udzia"u w budowie bardziej zrwnowa$onej
polityki, jako pierwszy bdzie mia" kaca.
+d klas6zbawiieli do wiz;i aktorw spoezn#& i kond#;i ob#watelskie;
Wizja ta pociga z kolei za sob konieczno#& dokonania przegldu poj&, ktrymi
pos"ugujemy si de-iniujc aktorw spo"ecznych. ;a naszym ? krtkim czy d"ugim ? stuleciu
wycisn"y pitno mesjanistyczne wizje klas?zbawicieli ? bur$uazji w wizji kapitalistycznej,
proletariatu w wizji socjalistycznej. %oniewa$ kondycja ka$dej klasy zale$y od usytuowania
w procesach produkcji, wszystko sprowadza"o si do opozycji midzy tym, kto jest
w"a#cicielem -abryki, a tym, kto zapewnia w niej produkcj, tym, kto czerpie zysk, a tym, kto
utrzymuje si z p"acy. 'entralna pozycja -abryki w procesach produkcji rozwiewa si
nies"ychanie szybkoN z kilkudziesicioletnim opInieniem jej waga maleje tak, jak ongi#
zmala"a waga rolnictwa. 0"o$ono#& podsystemw ekonomicznych, jakie ukszta"towa"y si w
realnie istniejcej gospodarce, jest za# taka, $e mwienie o nich przy u$yciu tego rodzaju
makrokategorii, jak klasa staje si nadmiernym uproszczeniem. /posb usytuowania w
procesach produkcji nie przestaje wywiera& wp"ywu na postawy polityczne, ale nie ma tak
zasadniczego znaczenia, jakie mia" w przesz"o#ci. Tradycyjne podzia"y klasowe krzy$uj si
dzi# w sposb bardziej r$norodny i z"o$ony z postawami wynikajcymi z do#& wskich,
korporacyjnych interesw zawodowych, korzeniami regionalnymi Wprzynale$no#ci do
dzielnicy, spo"eczno#ci, miasta, mniejszo#ci jzykowej lub innymi wp"ywami, zwizanymi ju$
nie z przestrzeni pracy, ale z miejscem zamieszkania w ramach czego#, co Kohn Friedmann
nazwa" life spaceX i innymi elementami de-inicji ideologicznej. 8ozmaite aspekty de-inicji
ideologicznej krzy$uj si ze sob na rozmaite sposoby, tote$ czsto czujemy si nieswojo i
odczuwamy niedosyt okre#lajc si jako lewica lub prawica. 0 rozmachem wy"ania si raz
jeszcze pojcie kondycji obywatelskiej, powizanej ze zr$nicowanymi indywidualnie i
spo"ecznie przejawami powszechno#ci praw cz"owieka.
BM#C i BoniC: nowe znazenie pro'ilu et#znego
AU
Wspomniane wy$ej nowe pro-ile zmuszaj nas naturalnie do dwuznacznego
przedsiwzicia ? okre#lenia grup, z ktrymi si uto$samiamy. ,wic o spo"ecze+stwie,
ktre bdzie musia"o rzdzi& si wi$c bardziej ni$ dotychczas z"o$one krzy$wki
usytuowania spo"ecznego, zr$nicowanych aktorw spo"ecznych i praw powszechnych,
jeste#my racjonalnie przekonani o nowej kompleksowo#ci. Tymczasem otwierajc gazet lub
widzc portret Fernando 'ollora, u#miech w stylu 6ntonio 'arlosa ,agalhLesa czy %aulo
,alu-a, wiemy doskonale, gdzie nie jeste#my i z jakim #wiatopogldem si nie
identy-ikujemy. 2wiat znw staje si do pewnego stopnia prosty. Cdzie przebiega owa
granica, ktra nie wynika #ci#le z racjonalnego pojmowania r$nic klasowych, lecz
odpowiada intuicyjnej gestalt, ktre mwi nam, $e wiemy po ktrej stronie jeste#myP Wydaje
mi si, $e Kordi Borja do#& jasno de-iniuje lini podzia"u( s tacy politycy, przedsibiorcy,
dziennikarze, przywdcy najrozmaitszych 7o#cio"w, animatorzy programw telewizyjnych,
prawnicy i inni aktorzy spo"eczni, ktrych si"a polityczna wynika z odwo"ywania si w
sposb zorganizowany do tego, co napuszcza jednego cz"owieka na innego, a wic
niepohamowanej konkurencji, rasizmu, sprawiedliwo#ci wymierzanej jako zemsta,
kseno-obii, mskiej supremacji, arogancji bogactwa, wyszydzania s"abszych i okazywania im
pogardy i tak dalejN s te$ tacy politycy, ktrzy przypisuj szczegln warto#& temu, co w
cz"owieku jest wielkoduszne i skupiaj si w swoich dyskursach na solidarno#ci, tolerancji,
poszanowaniu i docenianiu r$nic, sprawiedliwo#ci spo"ecznej. %rawd mwic, na og"
pierwsza opcja, )granie* na tym, co w istocie ludzkiej jest najs"absze, jest naj"atwiejszym
sposobem uprawiania polityki i integrowania si" spo"ecznych. Qudzie mog czu& si
dowarto#ciowani widzc, jak docenia si to, co jest w nich najciemniejsze. To polityka,
gospodarka, komunikacja spo"eczna, kultura od strony $o"dka. ;owe technologie ? patrz
sukces 9dira ,acedo, biskupa %owszechnego 7o#cio"a 7rlestwa Bo$ego w Brazylii, Kean?
,arie Qe %ena we Francji, ;ewta Cingricha w >/6, zdeklarowanego pronazisty Khrga
Haidera w 6ustrii, samego 'ollora ? sprawiaj, $e jest to nies"ychanie groIne zjawisko.
To niezwyk"e, $e cho& nasze zdolno#ci umys"owe staj si coraz bardziej wyszukane,
udaje nam si upraszcza& swoje stanowiska polityczne. 'ynik wychwala cynizm i wyja#nia,
$e istota ludzka nic nie jest wartaN w ten sposb powleka swoje bezwstydne pogldy lakierem
szacowno#ci -ilozo-icznej. 4dealista szuka istoty przyzwoitego cz"owieka i czsto popada w
absolutne rozczarowanie. %rozaiczna rzeczywisto#& jest taka, $e jedne -ormy organizacji
spo"ecznej potguj pozytywne strony cz"owieka, a inne ? co widzieli#my za re$imw
-aszystowskich i dyktatur wojskowych ? czyni z niego besti i w niej szukaj swojej si"y
politycznej.
%ewnego razu czyta"em w ,unday &imes artyku" pe"en zgo"a ob"dnych k"amstw o
pewnym kraju a-ryka+skim, ktry przypadkiem dobrze znamN by"em przera$ony, jak wiele
osb czytajc go popada"o w ekstaz i powtarza"o z satys-akcj tradycyjne )to jest to* nie
zwracajc uwagi na najbardziej nawet oczywiste k"amstwa. <obrym dziennikarzem czyni
kogo# raczej utwierdzanie ludzi w przesdach ni$ przelewanie na papier problematycznych
realiw. 4stotne jest dla nas to, $e linia podzia"u mo$e mie& z"o$ony przebieg, przechodzi&
przez zwizki zawodowe, partie, stowarzyszenia, redakcje gazet, a w ka$dym razie nie
sprowadza si do tradycyjnego podzia"u na lewic i prawic, na jedn i drug klasN nie
wyczerpuje si w sposobie usytuowania w procesach produkcji. 0rozumienie tego podzia"u
staje si tym wa$niejsze, im bardziej takie zagadnienia, jak z jednej strony przetrwanie
planety, a z drugiej prozaiczne uczucie szcz#cia w $yciu codziennym, wymagaj nowej etyki
spo"ecznej. Ta z kolei nie bdzie mog"a zmaterializowa& si bez zbli$enia midzy aktorami
spo"ecznymi, ktrzy potra-i sta& si jej podpor. Wynalezienie na nowo humanizmu
spo"ecznego, w ktrym dopatrywano si ongi# naznaczonego niemoc idealizmu, stanowi dzi#
pot$n o# dzia"ania.
AE
%rzyk"adem tej tendencji mo$e by& opracowywany corocznie przez ;arody 0jednoczone
2aport o rozwoju spoecznym ? w przeciwie+stwie do majcego d"u$sz tradycj 2aportu
)an-u :wiatowego o rozwoju %wiata skupia si w nim uwag na jako#ci $ycia. Ta sama
tendencja znajduje wyraz w ruchu ekologicznym przedsibiorcw, w nowych pojciach
odpowiedzialno#ci spo"ecznej za dzia"alno#& gospodarcz itd. ;ikczemno#& skorumpowanych
radnych /Lo %aulo, ktrzy #miej si bezczelnie ze swoich bandyckich wyczynw, mo$e
wywo"a& powszechn niech& do polityki, ale mo$e rwnie$ przysporzy& #wiadomo#ci, $e
instytucje, nad ktrymi spo"ecze+stwo obywatelskie nie sprawuje kontroli, wyrodniej ? i
sk"oni& do konstruktywnych poszukiwa+ bardziej demokratycznych -orm organizacji
instytucjonalnej.
+d pro'ilu et#znego do kultur# wadz#
%ro-il etyczny materializuje si po stronie spo"ecze+stwa obywatelskiego w szerokim
poczuciu oburzenia i bezsilno#ci, jakie udziela si nam na pocztku nowego stulecia. ;ie
chodzi o westchnienia moralistyczne, ale o niepewno#& co do tego, jak sprosta& nies"ychanie
wyszukanym systemom korupcji, panujcym nad przestrzeni polityczn i gospodarcz, nad
sdownictwem i samymi mediami, ktre in-ormuj nas o tych systemach. Wszyscy czujemy,
$e w o#rodkach w"adzy istnieje rozleg"a, wystpna i mroczna przestrze+, ktra ! oglnie rzecz
biorc ! krzy$uje si z prawic, ale nie jest zbie$na ze zorganizowanymi interesami tak
zwanych klas wytwrczych.
4nnymi s"owy, istnienie zr$nicowanych lub pozostajcych ze sob w sprzeczno#ci
interesw na r$nych biegunach spo"ecze+stwa jest rzecz naturaln. >czymy si, $e
pracownicy, przedsibiorcy, drobni producenci i inni maj interesy, ktre w jednych sprawach
s rozbie$ne lub zbie$ne i ich wizanie ze sob jest uprawnione, a nieraz nawet konieczne. W
tym punkcie nie o to jednak chodzi. 'hodzi o ma-ijn -orm powizania interesw, ktra ma
niewiele wsplnego z kapitalizmem czy rynkiem, a sprawia, $e jakiekolwiek rzeczywiste
wizanie czy negocjowanie interesw staje si niezwykle trudne i uniemo$liwia ju$ i tak
mozoln budow odmiennej od obecnie panujcej w kraju kultury spo"ecznej i politycznej.
W tej sprawie panuje w Brazylii ogromna dyskrecja. W rzeczywisto#ci mamy do
czynienia z korupcj systemow, w ktr s dog"bnie uwik"ane szczyty w"adzy politycznej i
w"adzy przedsibiorczej. ;ie mamy na my#li zak"cajcych normalne $ycie polityczne
przypadkw korupcji, lecz dzia"alno#& politykw i przedsibiorcw, ktra jest zorganizowana
w taki sposb, aby pozwala"a przyw"aszcza& zasoby publiczne, przeznaczane na -inansowanie
kontraktw zawieranych z prywatnymi przedsibiorstwamiN pozwala to dotowa& najbogatsze
sp"ki i s"u$y za dIwigni dostpu do nowych przestrzeni w"adzy. 'hodzi o si" polityczn
systemu, ktry na przyk"ad skandalicznie zawy$a koszty wielkich robt, co przynosi bajeczne
zyski -irmom budowlanym, -inansujcym z kolei wielomilionowymi kwotami kampanie
wyborcze skorumpowanych politykw, ktrzy na podstawie zawy$onych kosztorysw
uchwalaj nastpne kontrakty na wielkie roboty. 'hodzi o po$yczki dla megaobszarnikw,
ktre zamieniaj si w wielomilionowe subsydia. 'hodzi o szanta$, jaki uprawia bankier,
ktry przeprowadza z przyjaci"mi wielomiliardowe operacje i spokojnie czeka na odzyskanie
od rzdu zde-raudowanych w ten sposb sum, bo pa+stwo nie mo$e dopu#ci& do za"amania
si systemu ! tym bardziej, $e bankierzy operuj pienidzmi ludno#ci, a nie w"asnymi. 'hodzi
te$, rzecz jasna, o skandaliczny rozdzia" koncesji radiowych i telewizyjnychN dzie+ w dzie+
pozwala on takim politykom i przedsibiorcom narzuca& swj punkt widzenia ca"kowicie
zdezorientowanej ludno#ci, ktr ! mwic nawiasem ! oskar$a si, $e nie umie g"osowa&.
W Brazylii to niezwykle wa$na sprawa, bo debatowanie, czy neoliberalizm jest
odpowiedni dla kraju, czy nie, to jedno, natomiast sytuacja, w ktrej argumenty teoretyczne
s"u$ po prostu za przykrywk permanentnego systemu podejmowania przez rzd czy
JB
przedsibiorstwa decyzji motywowanych korupcj ! to co# innego. ;ie ma warunkw do
organizowania si i artyku"owania r$nic politycznych ani do instytucjonalizowania praktyk
rzdzenia, gdy r$nice te nie mog nawet osign& poziomu politycznego i gdy grupy
panujce postrzegaj przestrze+ polityczn jako narzdzie wy"cznej promocji swoich
w"asnych interesw. 'odziennie czytamy w gazetach, ile miliardw nas to kosztuje. 5d
bezpo#rednich kosztw zagrabionych zasobw groIniejsza jest jednak dokonujca si w ten
sposb korupcja procesw politycznych i korozja prawowito#ci demokracji.
'hodzi ! zgodnie z technicznym znaczeniem tego terminu ! o system ma-ijny, w ktrym
solidarno#& i wsp"odpowiedzialno#& skorumpowanych i korumpujcych stwarza sieci
w"adzy powizane ponad g"owami w"adzy ustawodawczej, wykonawczej i sdowniczej i
dezintegrujce jakkolwiek -ormaln zdolno#& do rzdzenia. ,iastami, stanami i rozleg"ymi
segmentami >nii rzdz solidne powizania -irm budowlanych, skorumpowanych politykw,
spekulantw nieruchomo#ciami, majce oparcie w #rodkach masowego przekazu i
skandalicznie zamieszanym w to wszystko sdownictwie. /ie& solidarno#ci w nielegalnych
dzia"aniach stwarza naturalnie zachowania korporacyjne i zapewnia milczenie. 4stnienie
okazjonalnego, majcego marginalne znaczenie w skali oglnospo"ecznej, bandytyzmu
politycznego jest praktycznie nieuniknione w ka$dym spo"ecze+stwie. Takie praktyki
wykrywa si i ujawnia wtedy, gdy w danej instytucji s dzie"em mniejszo#ci dzia"ajcych na
szkod og"u pro-esjonalistw. Cdy korupcja staje si systemowa, pro-esjonali#ci s w
mniejszo#ci, a tych ma-ia kooptuje lub eliminuje. 'zy$ mo$na spodziewa& si, $e na przyk"ad
rada miasta /Lo %aulo osdzi czyny przestpcze radnych, gdy pope"nia je wikszo#&
cz"onkw tej radyP
;ale$y u#wiadomi& sobie, $e obok takich znakomitych ksi$ek, jak Posiadacze wadzy i
innych esejw socjologicznych, traktujcych o og?lnym charakterze brazylijskiej klasy
panujcej, nie mamy $adnego studium po#wiconego konkretnej strukturze rodzinnej
makrow"adzy polityczno?gospodarczej ani odnawiajcym si i odtwarzajcym powizaniom.
W realnie istniejcej Brazylii te same rwnoleg"e struktury w"adzy, je#li nie wrcz te same
rodziny, ktre rzdzi"y nami za -asad >nii ;arodowo?<emokratycznej W><;X w latach
pi&dziesitych i /ojuszu na rzecz 5dnowy ;arodowej W689;6X za dyktatury wojskowej,
dzi# rzdz za -asad rozmaitych grup politycznych, kr$cych na orbicie malu-owskiej i
magalhLesowskiej. Wiecznie sprawuj realn w"adz, absurdalnie acz skutecznie szanta$ujc
przedsibiorcw, $e powstanie rzd postpowy, gwarantujc obszarnikom, $e jako jedyne
gotowe do wszelkiego bestialstwa si"y s w stanie ochroni& ich przed re-orm roln, czy
igrajc z nieustann, paniczn obaw elit, $e pewnego dnia masy wezm odwet za ucisk i
doznane poni$enia. Tak oto ndza, w jakiej elita utrzymuje kraj, skupia wok" niej szerokie
umiarkowane #rodowiska spo"eczne i sprawia, $e nie ma przestrzeni, na ktrej projekty
odnowy mog"yby rozwin& skrzyd"a.
%odstaw sojuszu interesw umiarkowanych przedsibiorcw z ma-ijn struktur w"adzy
stanowi to, $e jeste#my dzi# krajem o najbardziej niesprawiedliwym na kuli ziemskiej
podziale dochodu, $e w tak dobrze wyposa$onym w bogactwa naturalne kraju nie potra-imy
wy$ywi& ludu, $e niczym pierwsza lepsza republika bananowa jeste#my prze$arci spekulacj
-inansow. %rawda jest taka, $e ma-ijna struktura w"adzy i systematyczna korupcja, w ktrej
znajduje ona oparcie, niweczy wszelki wysi"ek na rzecz re-ormy pa+stwa, modernizacji
instytucjonalnej, ewolucji ku spo"ecze+stwu cywilizowanemu.
Tu, podobnie jak w innych dziedzinach, potrzebna nam jest du$a doza realizmu. 'ho&
mamy demokracj -ormaln, jeste#my zdominowani przez skorumpowane systemy, ktre z
demokracj maj bardzo ma"o wsplnego. 0anim zaczniemy dyskutowa& o takich sprawach,
jak liberalizm, socjaldemokracja czy socjalizm, musimy podo"a& du$o trudniejszemu zadaniu
! odzyska& zdolno#& budowy opcji politycznych. 0adanie to wymaga udzia"u znacznie
szerszego ni$ lewica wachlarza si" politycznych.
J1
Pro;ekt polit#zn# i me&anizm# gospodarze
<o tych trudno#ci wewntrznych dochodzi zmiana kontekstu midzynarodowego. Bez
wzgldu na swoje uroki, koncepcja powizania pa+stwa, przedsibiorstw i spo"ecze+stwa
obywatelskiego i stworzenia takiego spo"ecze+stwa, ktre gospodarczo by"oby $ywotne,
spo"ecznie sprawiedliwe i ekologicznie zno#ne zderza si z oczywistym -aktem ! oto
gospodarka staje si w wielkiej mierze globalna, podczas gdy narzdzia polityczne pozostaj
narodowe. Wiadomo te$, $e rzdy, bez wzgldu na to, jakie partie je tworz, maj dzi# do
wyboru jedn centraln propozycj ! po prostu po to, aby przetrwa&, nie zosta& zmiadone
przez system globalny, musz spe"nia& wymogi #wiatowego systemu -inansowego.
0dumiewa, do jakiego stopnia niejasna jest linia podzia"u midzy tymi osobami czy aktorami
spo"ecznymi, ktrzy broni bardziej nacjonalistycznych pozycji, a tymi, ktrych globalizacja
wprawia w ekstaz. W obronie podobnych argumentw wystpuj osoby, ktre nigdy nie
usiad"yby obok siebie. ;ie nale$y zapomina& o takim oto paradoksie ! lewic oskar$ano o
internacjonalizm, materializm, ateizm, wrogo#& wobec warto#ci moralnych i rodziny, a
tymczasem dzi#, w imi przeciwstawnych idea"w, pr ku temu dominujce si"y gospodarcze
i kulturalne.
6nthony Ciddens pokazuje, jak ten paradoks udziela si #rodowiskom konserwatywnym
! wszelkie takie tradycyjne warto#ci, jak rodzina, praca, nard, w"asno#&, etyka spo"eczna
by"y w ich #wiatopogldzie zakotwiczone w wolnej przedsibiorczo#ci i rynku. <zi# to
globalizacja powoduje korozj narodu, to rynek niweczy w"asno#& i indywidualne
oszczdno#ci, to media powoduj rozk"ad warto#ci, to kapitalistyczny gigantyzm
przedsibiorstw likwiduje przestrze+ inicjatywy indywidualnej itd. W ten sposb rozpada si
spoisto#& #wiatopogldu liberalnego, co w ho"dujcych mu s-erach politycznych wywo"uje
narastajcy pop"och. <u$e wra$enie robi widok by"ego premiera Francji 8aymonda Barreea,
jednego z najbardziej tradycyjnych pro-esorw ekonomii na /orbonie i rzecznika teorii
liberalizmu ekonomicznego, ktry pozwala sobie na nastpujc wypowiedI( )/tanowczo nie
mo$na pozostawia& d"u$ej #wiata w rkach bandy nieodpowiedzialnych trzydziestolatkw,
ktry my#l jedynie o robieniu pienidzy*.
Mi1dz# kapitalizmem globaln#m a wewn1trzn8 prawowito2i8 wadz#
%roblemem kluczowym staje si de-inicja przestrzeni budowy takiej gospodarki, ktra
by"aby spo"ecznie sprawiedliwa i respektowa"a #rodowisko naturalne. Kak budowa& krajowe,
regionalne i lokalne projekty polityczne w takich ramach gospodarczych i politycznych,
ktrymi manipuluj aktorzy dzia"ajcy na poziomie globalnym i nie podlegajcy kontrolom
spo"ecznym i politycznymP Kak przeprowadzi& nieodzowne przeobra$enia majc tak
struktur w"adzy, ktra wi$e wielkie przedsibiorstwa i s-ery polityczne i sdownicze ze
#wiatem korupcji systemowejP %odczas gdy cele ! ekologiczne, spo"eczne i polityczne ! staj
si coraz wyraIniejsze, coraz wyraIniejsza staje si rwnie$ s"abo#& ich konstrukcji. W tej
mierze, w jakiej kraje rozwinite korzystaj z nierwnowagi midzynarodowego podzia"u
pracy, problem ten wystpuje w nich w sposb z"agodzony. ;atomiast w krajach
rozwijajcych si nastpuje nagromadzenie podwjnej s"abo#ci( z jednej strony s za s"abe
pod wzgldem gospodarczym na to, aby mog"y jakkolwiek oddzia"ywa& na kurs gospodarki
globalnej czy cho&by mie& w niej nieco pola do manewru, a z drugiej ! poniewa$ po#rd
morza ndzy panuj w nich uprzywilejowane oligarchie, wewntrzna prawowito#& polityczna
w"adzy jest tam ograniczona, a interesy oligarchii wi$ j bardziej z przestrzeni globaln
ni$ krajow. Tak wic, zasadniczy element ogranicze+ nie tkwi w osobach, lecz w sytuacjach,
ktre polegaj na tym, $e rzdy nie mog jednocze#nie sprosta& napiciu wewntrznemu !
J.
bezpo#rednio wynikajcemu z apartheidu spo"ecznego, na ktrym opiera si sprawowana
przez nie w"adza ! i starciom zewntrznym nieodzownym do negocjowania z mocnych
pozycji w"asnej przestrzeni politycznej w gospodarce globalnej ! bo o tym, z jakich pozycji
si negocjuje, decyduj zasadniczo wewntrzna spoisto#& narodu i prawowito#& rzdu. Tak
oto dochodzi do sytuacji, w ktrej skuteczne stawienie czo"a wewntrznemu apartheidowi
spo"ecznemu jest jedynym sposobem na odzyskanie zdolno#ci do manewru w gospodarce
globalnej. Wbrew dogmatom liberalnym prowadzenie dobrej polityki spo"ecznej oznacza
dzi#, $e prowadzi si dobr polityk gospodarcz, a mo$e rwnie$ oznacza&, $e prowadzi si
dobr polityk midzynarodow.
+d w#z#sku pra# do n1dz# globalne;
<zi#, na prze"omie stuleci, problemy spitrzy"y si do tego stopnia, $e realny Wa nie tylko
retorycznyX wybr polityki zmierzajcej do zapewnienia rwnowagi spo"ecznej mo$e nawet
rozszerzy& prawowito#& midzynarodow, ktra nabiera coraz wikszego znaczenia. 5d
procesu gospodarczego oczekujemy, $e stworzy dobra i us"ugi, a wic produkt, ale rwnie$
dochd dla rozmaitych uczestnikw procesu, aby mogli naby& ten produkt, a tak$e miejsca
pracy dla wszystkich, poniewa$ bez pracy nie ma dochodu ani kondycji obywatelskiej.
;ajistotniejszym zagadnieniem debaty politycznej pozostaje nadal centralna s"abo#&
kapitalizmu( jest optymalnym organizatorem produkcji, zw"aszcza, gdy przedsibiorstwo ma
swobod organizowania si bez przeszkd biurokratycznych, ale jest -atalnym dystrybutorem
dochodu i coraz gorszym twrc miejsc pracy. %oniewa$ cykl reprodukcji obejmuje zarwno
produkcj, jak i dystrybucj, poniewa$ bez tego ca"o#& nie dzia"a, kapitalizm jest strukturalnie
niekompletny. 5balenie organizacji przedsibiorczej oznacza, $e wylewa si dziecko z
kpiel. ;ie stawiajc w sposb instytucjonalnie zorganizowany problemu dochodu i
zatrudnienia postpuje si nieodpowiedzialnie. Ke#li od"o$y si na bok dyskursy kosmetyczne,
to oka$e si, $e w rzeczywisto#ci osigamy gospodarcze i polityczne granice stabilno#ci
spo"ecznej. Bank 2wiatowy zalicza oko"o @,J miliarda mieszka+cw kuli ziemskiej, tzn. oko"o
dwie trzecie og"u ludzko#ci, do kategorii tych, ktrych przecitny dochd na osob wynosi
@JB dolarw W1EE1X. ;a #wiecie g"oduje ponad 1JB milionw dzieci. 6nal-abetw jest ponad
UBB milionw i ich liczba ro#nie. <zi# produkuje si na #wiecie dobra i us"ugi warto#ci ponad
J tysicy dolarw na osob ! to do#&, aby wszyscy $yli kom-ortowo i godnie, i tak by"oby,
gdyby w procesach dystrybucyjnych panowa"o minimum zdrowego rozsdku. W obliczu
ogromnych #rodkw gospodarczych i technologicznych, jakimi dysponujemy, sytuacja staje
si takim samym absurdem i anachronizmem historycznym, jakimi w swoim czasie by"y
niewolnictwo i kolonializm. W jednym ze sprawozda+ ;arodw 0jednoczonych W1EESX
stwierdza si s"usznie, $e )ubstwo, ktre nie jest ju$ nieuchronne, powinno wraz z
niewolnictwem, kolonializmem i wojn nuklearn nale$e& do przesz"o#ci*. W sprawozdaniu
tym okre#la si jako )obsceniczne* bogactwo AAS najbogatszych na #wiecie osb, ktrych
-ortuna osobista jest wiksza ni$ dochd ubo$szej po"owy ludzko#ci. 0rozumienie tego
dramatu przestaje by& przywilejem lewicy i zbli$a do siebie ludzi z najrozmaitszych s-er
spo"ecznych i obozw politycznych.
+d nieogranizonego wzrostu do ogranizon#& zasobw
<o tego, $e zaczyna si odp"yw warto#ci wolnej amerykanki liberalnej, przyczyniaj si
rwnie$ dynamiki ekologiczne. 0a przyk"ad mo$e pos"u$y& przypadek mrz ! przy C%/
Wglobalnym systemie okre#lania po"o$enia przedmiotw i osb przy pomocy satelitwX,
nowoczesnych systemach hydrolokacji, wyposa$eniu, na ktre sk"adaj si gigantyczne sieci i
harpuny powodujce elektrowstrzsy oraz innych technologiach stosowanych przez trawlery,
J@
po"owy przypominaj dzi# bardziej rzeI ni$ rybo"wstwo. Wraz ze wzrostem skali po"oww
mo$na by sdzi&, $e ceny spadn, co pocignie za sob redukcj skali po"oww, a proces
ulegnie zrwnowa$eniu. Taka by"a dawna dynamika. <zi# natomiast, poniewa$ globalna skala
po"oww szybko redukuje biomas, poda$ szybko spada, a ceny rosn. 4nnymi s"owy koszt
po"oww spada dziki nowym technologiom, lecz ceny sprzeda$y rosn z powodu rosncej
rzadko#ci produktu. ,ar$a zysku ro#nie i zamiast ograniczy& po"owy, aby zapewni&
surowcowi przetrwanie, wielkie -irmy dzia"ajce w tej bran$y rzucaj do morza ca"y swj
sprzt. ;a argument, $e niszcz swoj w"asn przysz"o#&, odpowiadaj lakonicznie( )Ke#li nie
my, to kto# inny*. 4nnymi s"owy, tradycyjne krzywe poda$y i popytu nigdy si nie schodz ! i
tak ma by& dopty, dopki nie ulegn zniszczeniu rezerwy. %rzy zastosowaniu nowych
technologii mechanizm rynkowy w dziedzinach, ktre nie produkuj w #cis"ym tego s"owa
znaczeniu, lecz eksploatuj nagromadzone przez przyrod rezerwy, stanowi po prostu
samobjstwo. 0godnie z t sam logik, ktra z prerii ameryka+skich wyeliminowa"a ju$
bizony, na /yberii eliminuje si przy u$yciu awionetek i najnowocze#niejszych technologii
miliony reni-erw i innych zwierzt ! g"wnie po to, aby w krajach rozwinitych robi& z nich
miso dla psw. %odobnej logice podlegaj tzw. koszty zewntrzne, dziki ktrym ! zgodnie z
kryteriami rynku ! wychodzi, $e taniej jest produkowa& wyrzucajc odpady toksyczne do rzek
i niszczc w ten sposb ograniczone rezerwy tego, co nazywa si ju$ )b"kitnym z"otem*, ni$
zawraca& sobie g"ow wydatkami na recykling czy mniej agresywne systemy produkcji.
%itrzce si dramaty s tak groIne, $e wachlarz aktorw spo"ecznych, gotowych
zainstalowa& w tym procesie hamulce, szybko si poszerza, poszerzajc zarazem przestrzenie
s"u$ce artyku"owaniu nowych propozycji. ;ie chodzi o $adne wis'ful t'in-ing. Keszcze
dziesi& lat temu ekologw uwa$ano za dziwakw ! ludzi, ktrzy lubuj si w $"wiach i
wielorybach. <zi# troska o #rodowisko naturalne sta"a si powszechna.
+d stosunkw produk;i do tre2i produk;i
/tosunki produkcji oburza"y z powodu niesprawiedliwo#ci spo"ecznych, jakie
powodowa"y. <zi# robi si pienidze sprzedajc w jakimkolwiek zaktku kuli ziemskiej bro+,
piorc w bardzo szacownych bankach brudne pienidze zarobione na handlu narkotykami,
komercjalizujc organy ludzkie, organizujc turystyk dla amatorw prostytucji dziecicej,
handlujc rtci s"u$c do zatruwania rzek, zalewajc niedo#wiadczonych ! lub zbyt
do#wiadczonych ! -armerw ochronnymi substancjami chemicznymi, praktykujc
superpo"owy morskie, ktre niszcz morza, wypalajc tysicletnie lasy po to, aby powikszy&
pastwiska, eksploatujc w mediach najbardziej plugawe strony ludzkiego cierpienia,
zawy$ajc koszty robt publicznych za po#rednictwem -irm, ktrych najwiksza umiejtno#&
ekonomiczna polega na wykupywaniu przestrzeni politycznej, o-erowaniu tych samych ludzi,
ktrzy pope"niaj przestpstwa, w charakterze ochroniarzy, #wiadczeniu prywatnych us"ug
wojskowych os"abionym rzdom itd. Wstpny spis przedsibiorstw produkujcych narzdzia
tortur obj" A. -irmy w /tanach 0jednoczonych, 1@ -irm w ;iemczech, S we Francji, G na
Tajwanie i J w 4zraelu. <zi# nie wystarczy wiedzie&, czy -irma p"aci dobrze czy Ile,
przestrzega kodeks pracy i prawne -ormy organizacji przedsibiorczo#ci. ;ieodzowne sta"o
si dyskutowanie za po#rednictwem mediw, zwizkw zawodowych, partii, organizacji
pozarzdowych i samych zrzesze+ przedsibiorcw o spo"ecznych celach procesw
produkcyjnych. %rzedsibiorstwa zwizane ze spo"ecznie u$yteczn dzia"alno#ci jako
pierwsze ponios koszty biernej solidarno#ci, "czcych je ! niczym kolegw szkolnych ! z
tymi, ktrzy z czystym sumieniem wykorzystuj s"abo#ci sdownicze, polityczne czy
spo"eczne. Kakie prawo maj /tany 0jednoczone, aby protestowa& przeciwko producentom
narkotykw w 7olumbii, je#li same w cigu kilku lat czterokrotnie zwikszy"y eksport broni
do krajw a-ryka+skichP 'zy zalewanie biednych krajw broni jest bardziej etyczneP
JA
+d ;ako2i totalne; do &ierar&iza;i pra#
Wszystkie nowoczesne publikacje o zarzdzaniu traktuj o s'ow cases. 'zytajc nowe
podrczniki administracji lub odpowiednie czasopisma mo$na odnie#& wra$enie, $e #wiat
przedsibiorczo#ci ogarnia -ala wewntrznej humanizacji po"czonej ze zmniejszeniem
rozpito#ci wachlarza hierarchicznego, promocj -nowledge organization, szkoleniem,
jako#ci totaln, reHengineering, 7an Banem, 7aizenem i innymi sk"adnikami nowej
globalnej zupy w postaci masy rozmaitych skrtw. 5glnie rzecz biorc propozycje te s
pozytywne. 8zecz w tym, $e stanowi apana$ grupy nowoczesnych przedsibiorstw. ;ale$y
sobie u#wiadomi&, $e w ca"ym Trzecim 2wiecie przedsibiorstwa ponadnarodowe zatrudniaj
1. milionw osb. %oniewa$ ,idzynarodowa 5rganizacja %racy, od ktrej pochodz te
dane, uwa$a, $e zatrudnienie bezpo#rednie stwarza zatrudnienie po#rednie, mo$na przyj&, $e
w rzeczywisto#ci zatrudniaj .A miliony osb, co stanowi oko"o 1 proc. og"u czynnej
zawodowo ludno#ci #wiata s"abo rozwinitego. ,imo to dynamika tych przedsibiorstw
zajmuje w naszych publikacjach naukowych prawie 1BB proc. miejsca. W rzeczywisto#ci
mniejszo#ciowy sektor supernowoczesny stwarza mas miejsc pracy na niepewnyc'
warun-ac' Ww literaturze ameryka+skiej nazywanych precarious jobsX ! w dziedzinie
produktw nieuchwytnych, ktre cechuj nowoczesn gospodark, ;ike zatrudnia w /tanach
0jednoczonych w charakterze organizatorw U tysicy osb, podczas gdy konkretne !
uchwytne ! teniswki -irma ta wytwarza w krajach azjatyckich, w ktrych za godzin p"aci
si os"awione 1J czy .B centw stwarzajc miejsca pracy na niepewnych warunkach, ale
rwnie$ stwarzajc bezrobocie ! np. w przemy#le obuwniczym we Franca w stanie /Lo %aulo.
%oniewa$ ograniczenia w tworzeniu miejsc pracy w sektorze -ormalnym s coraz wiksze,
tworzy si stopniowo ogromny sektor nie-ormalny, w ktrym ludzie szukaj mo$liwo#ci
przetrwania poprzez prowadzon w szopie mikrodzia"alno#& przemys"ow, drobny handel itd.
Tworzy si w ko+cu szybko rosncy sektor nielegalny ! komercjalizacja kradzionych
samochodw i cz#ci zamiennych, kontrabanda, pranie brudnych pienidzy, produkcja i
przemyt narkotykw, nielegalny wyrb lasw i nielegalne rybo"wstwo, przemyt organw,
handel krwi itd.
Tak oto nasz system spo"eczno?gospodarczy dzieli si stopniowo na podsystemy !
kwitncy i nowoczesny sektor wiodcy, jego pomocnikw w sektorze niepewnym, sektor
nie-ormalny i sektor nielegalny ! taka hierarchia tych podsystemw wystpuje w przemy#le,
rolnictwie, handlu i wszelkich innych dziedzinach dzia"alno#ci gospodarczej. ;ie mo$emy
wpatrywa& si jak zahipnotyzowani w sukcesy Billa Catesa czy Ceneral ,otors i nie
dostrzega& rozk"adu systemu zatrudnienia przyt"aczajcej wikszo#ci ludzko#ci. W tym
znaczeniu nale$y d$y& do zrwnowa$enia chaosu, jaki stwarza mia$d$ca dominacja
wielkich przedsibiorstw, powszechne os"abienie pa+stwa i wystpowanie w dalszym cigu
spo"ecze+stwa obywatelskiego w roli trzeciorzdnego wsplnika w tym procesie, poprzez
systematyczne dzia"ania na rzecz organizacyjnego zagszczenia spo"ecze+stwa. Warto,
aby#my postrzegali nasze spo"ecze+stwo jako spo"ecze+stwo przej#ciowe ! mechanizmy
rynkowe przesta"y ju$ dzia"a& w niektrych sektorach, ustpujc miejsca zintegrowanym
procesom managed mar-et ! je#li nie zwyk"ej monopolizacji rynkw i ich zorganizowanej
manipulacji ! podczas gdy spo"eczne narzdzia zarzdzania s jeszcze w zal$ku.
+d 'abr#ki do produk;i towarw nieu&w#tn#&
8ewolucja technologiczna stworzy"a mo$liwo#ci zarzdzania na odleg"o#& i gigantyczne
systemy integracji tysicy jednostek produkcyjnych. <zia"alno#& produkcyjna nadal jest
wa$na, ale w"adza nad systemami produkcyjnymi przesun"a si ku zintegrowanym -ormom
JJ
organizacji -inansowania, dystrybucji, reklamy, zorganizowanej presji politycznej, s"u$bom
adwokackim i innym elementom sk"adajcych si na og" )towarw nieuchwytnych*, ktre
dzi# stanowi wielko#& rzdu SJ proc. ceny produktu. W"adza ta przesun"a si w
szczeglno#ci ku obszarowi ponadnarodowego i nawiguje po#rd segmentacji polityk
narodowych, kszta"tujc za po#rednictwem gigantycznych kampanii ludowy #wiatopogld
oraz wizerunek przedsibiorstwa, produktu, grupy gospodarczej. %ot$ne przedsibiorstwo
czsto nic dzi# nie wytwarza, natomiast kontroluje, reglamentuje i tworzy punkty poboru
rozmaitych trybutw, co przysparza jej ogromnej w"adzy w dziedzinie po#rednictwa. ,a to
dobre i z"e strony, ale przede wszystkim zmienia parametry przeobra$e+ spo"ecznych. W
szczeglno#ci chodzi o to, $e wielkie przedsibiorstwo nie sprawuje swojej rozleg"ej w"adzy
w konkretnej przestrzeni -abryki i dzielnicy, w ktrej mieszkaj jego pracownicy ! a wic w
tradycyjnym systemie, ktry stworzy" du$ cz#& naszej tkanki miejskiej. <zi# wielkie
przedsibiorstwo to nazwa powtarzana bez ko+ca we wszystkich #rodkach masowego
przekazu, ale jego konkretne istnienie dostrzegamy jedynie na p"kach w supermarkecie. W
jzykach roma+skich sp"ki akcyjne nazywa si sp"kami anonimowymi ! przedsibiorstwo,
o ktrym mowa, sta"o si dos"ownie anonimowe. W"adza polegajca na kontroli nieuchwytnej
dzia"alno#ci gospodarczej prowadzi do zaw"aszczania na jako#ciowo nowym poziomie
warto#ci produkowanych przez spo"ecze+stwo. W pierwszym p"roczu 1EEU r. %eugeot
osign" zyski w wysoko#ci @@B milionw dolarw, co 1AB tysicy pracownikw
wytwarzajcych konkretne dobra uczci"o jako wielki wyczyn. W pierwszym p"roczu 1EES r.
przy pomocy @JB operatorw spekulacji dewizowych 'ity Bank osign" zyski w wysoko#ci
JJ. milionw dolarw.
Tradycyjny przedsibiorca, ktry dokonuje innowacji w procesach produkcyjnych i cigle
jeszcze wierzy w schumpeterowsk twrcz destrukcj, widzc, dokd odp"ywaj zyski, czuje
si coraz bardziej wystrychnity na dudka. ;ale$y by& #wiadomym perwersyjnej -ormy, w
jakiej #wiatowy wzrost zyskw "czy si z obni$k stp inwestycji. W 2aporcie /"C&0 o
'andlu %wiatowym z 1EES r. czytamy( )%rawdziwym powodem do niepokoju jest zwizek
midzy wzrostem zyskw i stagnacj inwestycji, midzy wzrostem bezrobocia i spadkiem
p"ac*.
+d produk;i 'abr#zne; do su<b spoezn#&
<ziedzin o wielkim potencjale organizacji spo"ecze+stwa obywatelskiego s s"u$by
spo"eczne. ;iektre najbardziej oczywiste zmiany polegaj na tym, $e do s-erze dzia"ania
tych s"u$b lokuj si wielkie osie dzia"alno#ci gospodarczej. Wielu szokuje to, $e dzi#
najwiksz bran$ w gospodarce ameryka+skiej nie jest przemys" samochodowy czy
kompleks wojskowy, lecz s"u$ba zdrowia, na ktr przypada 1A proc. ameryka+skiego %7B !
du$o wicej ni$ wynosi %7B Brazylii. 4nnym gigantem, ktry prze#cign" wielkie bran$e
przemys"owe, jest to, co 6merykanie nazywaj przemys"em rozrywkowym. Tymczasem
mwic o modelach zarzdzania cigle mwimy o tayloryzmie, -ordyzmie i toyotyzmie. W
centrum wszystkich naszych wyobra$e+ o organizacji gospodarczej pozostaje przemys"
samochodowy. Kak produkuje si just in time ! )dok"adnie na czas* ! w szpitalu, w szkoleP
;owe wielkie bran$e oscyluj midzy biurokratyzmem pa+stwowym a nies"ychanymi
nadu$yciami, jakich dopuszcza si zagarniajcy s"u$by spo"eczne sektor prywatny. Tysice
m"odych ludzi z g"bokimi bliznami po pobranych nerkach w 4ndiach czy J. proc. porodw z
cesarskim ciciem w stanie /Lo %aulo to zjawiska, ktre u#wiadamiaj nam, z jak ochot
przedsibiorstwa uganiaj si za swoim g"wnym celem ! zyskiem. Kak swobod6 wyboru ma
obywatel, gdy lekarz zaleca mu, aby jego dziecko operowa" kto#, do kogo lekarz ten ma
zau-anie, bo tak bdzie bezpiecznieP 'o to za ryne-P ,ajce dzi# najwiksze znaczenie
dziedziny naszego rozwoju to ga"zie, do ktrych nie stosuje si ani paradygmat pa+stwowo?
JG
biurokratyczny, ani paradygmat organizacji -abrycznej. 0 analizy organizacji spo"ecze+stwa
obywatelskiego w /tanach 0jednoczonych wynika, $e oko"o JB proc. jego dzia"alno#ci skupia
si na sprawach zdrowotno#ci. .BB miliardw dolarw, jakie rzd ameryka+ski wydatkuje na
sektor s"u$b, to nie #rodki pomocowe ! organizacje pozarzdowe i pozaprzedsibiorcze
uzyskuj je po prostu dlatego, $e s e-ektywniejsze i wygrywaj przetargi. ;owy twr, jakim
s przedsi6biorstwa spoeczne, najlepiej zbadano we W"oszech, ale wszdzie robi one
postpy. 7t$ #mie twierdzi&, $e organizowanie si po to, aby by& kreatywnym, jest mo$liwe
jedynie w ramach wolnej amerykanki kapitalistycznejP 8zeczywisto#& jest taka, $e
najwa$niejsza dzia"alno#& ludzka przesuwa si tam, gdzie Ile dzia"a makrobiurokracja
pa+stwowa i makrow"adza przedsibiorcza ! tam, wok" nowych wielkich ga"zi gospodarki,
tworzy si niezwykle rozleg"a s-era w"oskowatej organizacji spo"ecze+stwa.
+d przem#su do gospodarki poznawze;
Wszyscy mniemaj, $e wydajno#& pracy wynika z konkurencji. 8ozmaite media
nieustannie wbijaj to nam do g"owy. 5czywi#cie, panuje konkurencja, ale w coraz
mniejszym stopniu za po#rednictwem mechanizmw rynkowych. ,ordercza konkurencja
wcale nie oznacza, $e korporacje kieruj si prawami rynku ani $e szukaj korzy#ci lepiej
obs"ugujc konsumenta. 0dolno#& rynkw do zaprowadzania "adu w dzia"alno#ci
gospodarczej szybko maleje, bo w r$nych sektorach gospodarki typowa jest sytuacja, w
ktrej panuje p" tuzina gigantw zarzdzajcych systemem za po#rednictwem porozumie+
strategicznych. );iewidzialna rka* rozluInia rwnie$ u#cisk w miar tego, jak trzon w"adzy
gospodarczej przenosi si z produkcji materialnej w s-er kapita"u nieuchwytnego
Wrachunkowo#&, marketing, us"ugi adwokacie...X, a tre#& produkcji przenosi si w s-er s"u$b
spo"ecznych. 5kazuje si, $e w miar rozwoju w kierunku czego#, co nazwano
spo"ecze+stwem in-ormatycznym, wsplnym mianownikiem tej zmiany jest szybki wzrost
tre#ci poznawczej wszystkiego, co robimy. 0naczy to, $e musimy sprosta& instytucjonalnym
implikacjom gospodarki poznawczej.
%o to, aby rzeczy mia"y warto#& ekonomiczn, musz by& u$yteczne dla ludzi. Kednak dla
korporacji, ktra chce zarabia& pienidze, rzeczy musz by& rwnie$ rzadkie. %owietrze jest
u$yteczne, ale jest go pe"no, wic nie ma warto#ci ekonomicznej. %la$ jest pe"no, tote$ nie
maj warto#ci ekonomicznej, chyba $e uda nam si zamkn& pla$, tak, $e dostp do
przyjemno#ci, jak jest korzystanie z pla$y, stanie si dobrem rzadkim i bdziemy mogli
sk"oni& ludzi, aby za ni p"acili. 0 pewno#ci wiedza jest u$yteczna. 8$nica midzy dobrami
przemys"owymi a wiedz polega na tym, $e musimy sprawi&, aby dobra uwa$ano za nasz
w"asno#& i $eby#my mogli je sprzedawa&, otrzymujc w zamian pienidze, ktre pozwalaj
nabywa& inne produkty.
Kak to w swojej 1mianie wadzy wykaza" 6lDin To--ler, kluczowy problem polega na tym,
$e wiedza jest inna( je#li rozdamy dobra przemys"owe, to si ich pozbdziemy, natomiast je#li
podzielimy si wiedz, to nadal bdziemy j mieli. Cdy dzielimy si wiedz, suma wiedzy w
spo"ecze+stwie ro#nie.
0 drugiej strony, po to, aby wiedza by"a op"acalna, musimy sprawi&, aby by"a rzadka.
<latego paradygmat w"asno#ci prywatnejdkonkurencji, ktry rzdzi" #wiatem produkcji
materialnej, w gospodarce poznawczej staje si rzadkim czynnikiem. <zia"a paradygmat
wsp"pracy ! po prostu dlatego, $e wiedz czyni dostpniejsz. W"asno#& prywatna i
konkurencja, trzymane pod kluczem sekrety, ktre ongi# by"y czynnikiem postpu
produkcyjnego, sta"y si czynnikiem zaco-ania, podobnie jak w innych czasach w"asno#&
-eudalna sta"a si ograniczeniem dla wzrostu rynkw.
Bardzo interesujcy przyk"ad ! to jeden z g"wnych tematw przewodnich w )usiness
8ee-( jak to si dzieje, $e Qinuc, rozwijany i nieustannie ulepszany przez tysice ochotnikw,
JS
dostarcza lepszy produkt ni$ ,icroso-t, mimo masy pienidzy, ktr mu przekazujemy,
najlepszych architektw in-ormatycznych, armii adwokatw i atmos-ery tajemnicy !
stra$nikw i patentwP %o prostu dlatego, $e wiedza to co#, do czego wszyscy mo$emy si
przyczyni&. %rawdopodobnie szczytem perwersji jest to, $e robimy to za darmo, a nawet z
przyjemno#ci. ;ie dziw wic, $e w 2wiatowej 5rganizacji Handlu wielkie korporacje tocz
gigantyczna batali o zapewnienie im w"asno#ci intelektualnej praktycznie wszystkiego, co
pachnie kreatywno#ci lub przypomina pomys". 5patentowane prawo do )jednego kliku*,
zagwarantowane dla 6mazon, to ogromny pomnik na cze#& absurdalnego zastosowania
regulacji z epoki przemys"owej do gospodarki poznawczej. W 1EUE r. Cenentech opatentowa"
technologi podstawow konieczn do sztucznej syntezy przeciwcia". Wykorzystujc drobne
zmiany, uzyska" przed"u$enie terminu wyga#nicia patentu do .B1U r., co oznacza, $e usiad"
na tym obszarze technologicznym na .E lat czekajc na nale$no#ci licencyjne od ka$dego, kto
w tej dziedzinie zechce zaj& si badaniami rozwojowymi. ;azwali#my to gospodark
bramkow.
+d przestrzeni globalne; do przestrzeni lokaln#&
/"u$by te maj z kolei swoj uprzywilejowan s-er dzia"ania, ktr jest przestrze+
lokalna. Tak wic, o ile, oglnie rzecz biorc, rwnowaga, jak nale$y stworzy& midzy
rynkiem, pa+stwem i spo"ecze+stwem obywatelskim, wymaga umocnienia os"abionych
biegunw w postaci pa+stwa i spo"ecze+stwa obywatelskiego, o tyle wielkiego znaczenia
nabiera gmina, w"adza lokalna ! poziom, na jakim naj"atwiej jest tworzy& powizania
administracji publicznej z organizacjami spo"ecze+stwa obywatelskiego. %olityk zdrowotn,
o#wiatow, sportow, kulturaln itd. mo$na na poziomie lokalnym powiza& w dynamiki
synergiczne dotyczce jako#ci $ycia obywatela. ;a tym rwnie$ poziomie mo$na skrzy$owa&
spis bezrobotnych z badaniami niedostatecznie wykorzystanych zasobw celem stworzenia
polityki zatrudnienia. 8ozmaici aktorzy spo"eczni najlepiej znaj si na poziomie lokalnym i
na tym te$ poziomie stosunki partnerskie daj si zorganizowa& w mo$liwie
najelastyczniejszy sposb. ;ie rozwiniemy tej kwestii, poniewa$ zajmujemy si ni w innych
pracach. Wa$ne jest, aby#my sobie u#wiadomili, $e chodzi o dynamik, ktra zda"a ju$
egzamin w wielu krajach, a w szczeglno#ci w grupie krajw skandynawskich, w 7anadzie,
Holandii i gdzie indziej, ale rwnie$ w takich o wiele ubo$szych regionach, jak stan 7erala w
4ndiach, w ktrym to stanie nastpi"a wyraIna ewolucja od scentralizowanej demokracji
przedstawicielskiej do du$o bli$szej obywatela demokracji partycypacyjnej. %odkre#lmy, $e w
krajach rozwinitych administracje lokalne zarzdzaj AB?GB proc. zasobw publicznych,
podczas gdy w krajach s"abo rozwinitych odsetek ten wynosi normalnie poni$ej 1B proc. W
/zwecji wynosi S. proc., a w Brazylii prawdopodobnie 1S proc. 'hodzi o to, aby pa+stwo
zni$y"o si do poziomu, na ktrym powizanie z potrzebami spo"ecznymi i organizacjami
spo"ecze+stwa obywatelskiego mo$e by& najsilniejsze. ;ie chodzi o cudowne wizje. %olityka
brazylijska jest taka, jaka jest i decentralizacja zasobw mo$e w du$ym stopniu oznacza& po
prostu umocnienie w"adzy kacykw. 5glnie jednak rzecz biorc, wielkim przedsibiorstwom
jest du$o "atwiej przyw"aszczy& sobie kilkadziesit miliardw dolarw za po#rednictwem
ministerialnych lobbies w Brasilii ni$ sprosta& presji spo"ecznej na rzecz konkretnych
dokona+ w ponad piciu tysicach gmin w ca"ym kraju.
(adza przedsi1bior# i wadza ob#watela
Budow bardziej demokratycznych i zrwnowa$onych stosunkw spo"ecznych i
pohamowania w"adzy przedsibiorcw postrzegano zawsze od strony demokratyzacji kontroli
nad przedsibiorstwami ! od zwyk"ego uspo"ecznienia #rodkw produkcji po pomys"y
JU
tworzenia przeciwwagi zwizkowej w jednostkach produkcyjnych. %ierwsze z tych rozwiza+
ma oczywiste ograniczenia, a drugie nadal pozostaje bardzo wa$nym celem. 8odzi si jednak
alternatywa w postaci obywatela g"osujcego ! $e si tak wyra$ ! kieszeni, to znaczy
odmawiajcego nabywania produktw, ktre s szkodliwe dla #rodowiska, przy ktrych
wytwarzaniu wykorzystuje si prac dzieci itd., a wic karzcego przedsibiorstwa za
nieakceptowane zachowania spo"eczne. 4nnymi s"owy wp"yw na procesy produkcyjne mo$na
wywiera& w rozmaitych -azach cyklu i w bardziej z"o$ony sposb, ani$eli wynika"o to z
uproszczonego postrzegania przeobra$e+ stosunkw w"asno#ci. Bardzo wymowne jest pod
tym wzgldem za"amanie si sprzeda$y /hella w ;iemczech po ujawnieniu jego negatywnego
zachowania w stosunku do #rodowiska naturalnego. ;a szczycie na temat %artnerstwa na
rzecz 8ozwoju, zorganizowanym w Qyonie w 1EEU r. przez ;arody 0jednoczone,
przedstawiano przez kilka dni z rzdu alternatywy, jakie wybiera wiele krajw, regionw i
spo"eczno#ci celem odzyskania kontroli spo"ecznej nad oszczdno#ciami i zapobie$enia
zaw"adniciu nimi przez zglobalizowany system -inansowy. /zybko rozwijaj si lokalne
systemy komunikacji spo"ecznej, ktre staj si przeciwwag wobec narzuconego przez
monopole medialne #wiatowego wyja"owienia, i nowe #rodki lokalnej integracji kulturalnej.
%o raz kolejny wynika z tego jednak oczywista konieczno#& demokratyzacji #rodkw
in-ormacji na szerszym poziomie ! tak, aby ludno#& mia"a rwnie$ dostp do in-ormacji o
zachowaniach przedsibiorcw.
9ow# w#miar zasu spoeznego
Wreszcie sprawa, ktrej postawienie wydaje si nam konieczne ! dramatyczne
przyspieszenie przeobra$e+ na kuli ziemskiej zmusza nas do ponownego przemy#lenia
pojcia czasu. >wa$amy za obiecujc ewolucj niektrych przedsibiorstw ku wysokiej
jako#ci zarzdzania, zmniejszaniu rozpito#ci wachlarza hierarchicznego, wikszej
demokracji wewntrznej itd. 'o pocz& jednak z przepa#ci, jaka dzieli je od reszty
spo"ecze+stwa, ktre ewoluuje w innym tempieP Tego rodzaju przedsibiorstwa zatrudniaj
co najwy$ej J proc. og"u #wiatowej si"y roboczej ! nieco ponad 1 proc. w krajach Trzeciego
2wiata. %o"owa ludzko#ci gotuje jeszcze na drewnie. 'o dwie trzecie ludzko#ci, wykluczone z
nowoczesno#ci, robi na planecie, ktra coraz bardziej si kurczyP %roblem, ktry chcemy tu
postawi&, jest nastpujcy( nie wystarczy mniema&, $e by moe nowoczesny czubek procesu
przeobrazi stopniowo ca"okszta"t procesw spo"ecznych ! bo pitrz si nierwnowagi
spo"eczne i ekologiczne, a czas, jaki mamy na przywrcenie pewnych rwnowag
strukturalnych, jest ograniczony. 0sync'ronie lub dysrytmie procesw zmian s tak g"bokie i
w tak r$nym tempie ogarniaj czas technologiczny, czas kulturalny, czas instytucjonalny i
czas prawny ! to tylko niektre podstawowe wymiary czasu ! $e coraz bardziej namacalna
staje si groIba katastro-alnych dezintegracji po linii tego, co nazwano slow motion
catastrop'y.
5to gar#& przyk"adw tego napicia, ktre wystpuje na r$nych poziomach( w /Lo %aulo
z jednej strony wzrasta liczba przedsibiorstw, ktre w obecnej dobie przyznawania medali
technologicznych mog pochwali& si certy-ikatami 4/5?EBBB, 4/5?1ABBB i innymi
dyplomami nowoczesno#ci, z drugiej za# mamy w tym mie#cie codziennie @B zabjstw i A.B
kradzie$y samochodw, co #wiadczy o szybkim wzro#cie gospodarki nielegalnej ! ju$ nie
stanowicej sporadycznego przejawu marginesu spo"ecznego, lecz sektor gospodarki i
systemowy proces oddolnej dezintegracji spo"ecznej. 'a" nasz uwag i prawie ca" uwag
publikacji naukowych skupiaj na sobie bie$ce tendencje nowoczesno%ci. Keste#my
niewtpliwie zachwyceni tym, $e drobne przedsibiorstwa robi dobre interesy. Tymczasem,
je#li czas reintegracji spo"ecze+stwa wok" nowych dziedzin dzia"alno#ci nie bdzie nad$a"
JE
za tempem dezintegracji oddolnej, rezultatem bdzie barbarzy+stwo. ;a solidn reintegracj i
zrwnowa$enie spo"ecze+stwa zostaje nam coraz mniej czasu.
+gniskowa dziaania: w8zenie w#kluzon#&
Wielu uwa$a tragedie, jakie prze$ywamy, za naturalne trudno#ci towarzyszce
narodzinom nowego #wiata. Wszyscy jeste#my zapatrzeni w widnokrg, zza ktrego
wy"aniaj si -antastyczne technologie. <o#& "atwo jest rzutowa& w przysz"o#& z"oty #wiat,
jaki przygotowuj te technologie. Wiemy ju$, $e gospodarka oparta na wiedzy jest zasadniczo
odmienna od spo"ecze+stwa opartego na kontroli bogactwa materialnego ? przekazywanie
innej osobie wiedzy jest dzieleniem si6 ni, podczas gdy dobra materialne nale$ do tej albo
innej osoby. W tym znaczeniu powstaje mo$liwo#& budowy demokratycznego, strukturalnie
bardziej egalitarnego spo"ecze+stwa. W Bnteligencji zbiorowej %ierre QfDy wykazuje, jak
nowa wizalno#& pozioma, na ktr pozwalaj nowe systemy komunikacji i in-ormacji,
stwarza przestrzenie dla innowacyjnej reintegracji spo"ecznej.
,o$emy, innymi s"owy, analizowa& rozmaite przejawy nowych tendencji ! Keremy 8i-kin
wskazuje na koniec pracy, ,anuel 'astells na spo"ecze+stwo sieciowe, <omenico <e ,asi na
spo"ecze+stwo czynnego wypoczynku, a niezliczona ilo#& optymistycznych autorw maluje
rozmaite nirwany przysz"o#ci, w ktrych bdziemy oddawa& si rozrywce i rozkoszy, podczas
gdy pracowa& bd za nas robotyN inni, bardziej pesymistyczni autorzy ukazuj nam po$eranie
istoty ludzkiej przez )ig )rot'era, a midzy jednymi i drugimi autorami plasuj si wszelkie
mo$liwe odcienie po#rednie. /tudia te s wa$ne, poniewa$ wskazuj kierunki,
makrotendencje. ;am jednak najwa$niejsze wydaje si zrozumienie bie$cych procesw, w
ktrych mo$emy interweniowa&.
Tym, z czym na bie$co mamy do czynienia, jest chaotyczna -aza przej#ciowa, ktra
w"a#nie si zaczyna. Ke#li przyjrzymy si dok"adniej rewolucji przemys"owej, to oka$e si, $e
towarzyszy"y jej deruralizacja spo"ecze+stwa, powstawanie gett miejskich, gigantyczne
migracje ku ;owemu 2wiatu, ogromna ndza, praca dzieci i wiele innych zapomnianych dzi#
zjawisk, ktre w [4[ i w pierwszej po"owie [[ wieku powodowa"y g"bokie urazy. 0 tych
dramatw spo"ecznych, po ktrych pozosta"o dziedzictwo zimnej wojny i klimatu kon-liktu
planetarnego, wzi"a si si"a komunizmu i radykalna ekspropriacja kapitalistw.
<altego problemem nie s -antastyczne horyzonty, jakie zakre#laj nam nowe
technologie. %rodukowanie wicej przy mniejszym wysi"ku nie powinno nas martwi& !
zagro$enie stanowi substytucja pracownika bez odpowiednich postpw organizacji pracy.
Kak rozdzieli& prac, jak zmniejszy& szerzc si trwogP Kak do procesu przeobra$e+ w"czy&
trzy czwarte ludzko#ci, ktre stanowi wykluczeniP
'zy uczyni to si"y rynkoweP By"oby to optymalne. W rzeczywisto#ci zamiast
dyskutowa&, czy teorie liberalne lub neoliberalne przynosz odpowiedzi na te pytania, lepiej
zaproponowa& alternatyw praktyczn ! je#li rynek nie rozwizuje tych problemw,
sprostajmy w sposb zorganizowany, spo"eczno#& za spo"eczno#ci, region za regionem,
problemowi milionw g"odnych i nie uczszczajcych do szko"y dzieci, stwrzmy programy
dochodu minimalnego, wcignijmy populacje do procesw podejmowania decyzji w sprawie
zasobw publicznych, kontrolujmy handel broni, zapobiegajmy niszczeniu #rodowiska,
ustanawiajmy kontrol ludno#ci nad jej w"asnymi oszczdno#ciami, g"osujmy kieszeni za
spo"ecznie i ekologicznie odpowiedzialnymi przedsibiorstwami, wybierajmy uczciwych
politykw, dynamizujmy lokalne i komunalne systemy komunikacji, promujmy poczucie
odpowiedzialno#ci.
%rzechodzeniu do spo"ecze+stwa przemys"owego towarzyszy"y ogromne tragedie.
Trzsienie ziemi na wielk skale, ktre przygotowuje nadej#cie spo"ecze+stwa wiedzy, mo$e
przeobrazi& si w proces wyzwole+czy lub zaprowadzi& powszechny terror. 'ristoDam
GB
BuarOue ma racj, gdy zwraca uwag na to, $e og" naszego spo"ecze+stwa zaczyna by&
znu$ony polaryzacj dochodu, przemoc i korupcj i $e zniesienie ndzy, do czego mamy
#rodki techniczne i ekonomiczne, jest dzi# rwnie palc spraw, jak pod koniec [4[ wieku
by"o zniesienie niewolnictwa. ;ie mo$emy tworzy& dalej przywilejw i zamyka& oczu na ich
skutki. W gospodarce, podobnie jak w polityce, przy pomocy gry pozorw nic nie mo$na
zdzia"a&.
Wr&my do punktu wyj#cia. 4stotne wydaje nam si takie podej#cie, ktre polega na
uznaniu, $e gramy w now gr, ale zgodnie ze starymi regu"ami. ;ale$y przebudowa&
pojcia. %o#rd kart potrzebnych do nowej gry niektre uwa$amy za uprzywilejowane. Kest to
wizja, ktra przezwyci$a dualne podej#cie etatyzacjadprywatyzacja i skupia si na
zrwnowa$onym powizaniu pa+stwa, przedsibiorstwa i spo"ecze+stwa obywatelskiego.
0mierza ona do przezwyci$enia liberalnego punktu widzenia, zgodnie z ktrym priorytet
przyznaje si gospodarce, a zysk bogatych ma rzekomo za spraw magicznego tric-ling down
przynie#& ca"emu spo"ecze+stwu korzy#ci spo"eczne i ekologiczne ! to sam proces
reprodukcji spo"ecznej musi by& permanentnym wizaniem celw gospodarczych,
spo"ecznych i ekologicznych. %rzyjcie takiego podej#cia, stawiajcego na spo"ecze+stwo
zorganizowane, jest szczeglnie piln spraw w obliczu kapitalizmu wielkich koncernw o
zasigu globalnym, ktre w tej mierze, w jakiej nie ukszta"towa"y si jeszcze kontrole
globalne, wymykaj si dzi# wszelkiej kontroli narodowej i os"abiaj narzdzia polityki
gospodarczej pa+stwa. Ten -apitalizm totalny sprawuje dzi# olbrzymi w"adz w s-erze
politycznej i kontroluje media, co pozwala mu permanentne rozpowszechnia& pozytywny
wizerunek samego siebie i ukrywa& pitrzce si dramaty. %oniewa$ globalny system
-inansowy te$ wymkn" si w wielkiej mierze spod kontroli narodowych, powstaje niezwykle
g"boka nierwnowaga midzy pa+stwem, rynkiem i spo"ecze+stwem obywatelskim. W
centrum staje wic problem odzyskania przez pa+stwo -unkcji regulacyjnej i umocnienia
organizacji spo"ecze+stwa obywatelskiego.
;ie wystarczy sama nadzieja, $e sprawy w )naturalny* sposb odnajd swoj logik. Fala
kapitalistyczna wynosi wielkie jachty ! nie wynosi wszystkich statkw. We wszystkich
sprawozdaniach midzynarodowych ! zarwno w poszczeglnych krajach, jak i w s-erze
midzynarodowej ! polaryzacja gospodarcza na bogatych i biednych jest postrzegana jako
rzucajca si w oczy tendencjaN dzi# ogarnia ona ze szczegln si" same /tany 0jednoczone.
W najnowocze#niejszym sektorze gospodarki. 0dolno#& tworzenia miejsc pracy szybko ulega
zmianie. /kupianie koncepcji rozwoju na )przyciganiu* inwestycji, polegajcym na tym, $e
w zamian za kilkaset miejsc pracy ka$dy kraj czy region rywalizuje z pozosta"ymi o to, kto
bardziej si ugnie, kto zapewni najbardziej atrakcyjne warunki, a wic na tym, co ;arody
0jednoczone nazywaj dzi# race to t'e bottom, )wy#cigiem na dno*, nic nie rozwizuje. W
rzeczywisto#ci sprawdza si co# wrcz przeciwnego ! promocja rwnowag wewntrznych,
dynamizacja zatrudnienia w zwizku z podstawowymi potrzebami ochrony zdrowia, d$enie
do zapewnienia wszystkim dachu nad g"ow, wy$ywienia itd., rozdzia"u ziemi uprawnej,
bardziej demokratycznego dostpu do dochodu, a tak$e do takich stosunkw zagranicznych,
ktre by"yby postrzegane jako wa$na, lecz komplementarna dynamika w stosunku do
dynamiki wewntrznej. 0 p"wiekowym opInieniem w stosunku do krajw rozwinitych
wypada nam dzi# skupi& si na polityce przywracania rwnowagi spo"ecznej i kszta"towaniu
na nowo stosunkw z gospodark globaln.
>kszta"towanie si megaw"adzy JBB czy GBB korporacji ponadnarodowych spowodowa"o
dyslokacj przestrzeni politycznych. ;awet samych przedsibiorcw, zw"aszcza nale$cych
do s-ery ma"ych i #rednich przedsibiorstw, ktrzy nie dysponuj skal pozwalajc
kontrolowa& segmenty s-ery politycznej i nie uczestnicz w globalnym kasynie, ogarnia coraz
wikszy pop"och na widok systemu, w ktrym dobra produkcja nie zapewnia $adnych
G1
korzy#ci w porwnaniu ze spekulacj -inansow, manipulacj pa+stwem czy #ciganiem
trybutw handlowych z najrozmaitszych dziedzin dzia"alno#ci gospodarczej.
0 drugiej strony powszechna, postpujca na ca"ej kuli ziemskiej ! a w szczeglno#ci w
ostatnich dziesicioleciach w Brazylii ! urbanizacja stwarza na gruncie przestrzeni miejskiej
nowe perspektywy odbudowy powiza+ midzy pa+stwem a spo"ecze+stwem obywatelskim,
majcej za punkt wyj#cia miasto, co pozwala odnaleI& kotwic gospodarcz i spo"eczn ! tym
bardziej nieodzown, im bardziej postpuje globalizacja ! ale jej odnalezienia nie gwarantuje.
W#rd wielu innych wielkim dylematem pozostaje ta dziwna struktura, ktr nazywamy
klas rzdzc. Kej przystosowanie ideologiczne do doby globalizacji jest stosunkowo proste
w tej mierze, w jakiej zawsze by"a to klasa d$ca do maksymalizacji swoich w"asnych
interesw, a zarazem zapewniajca po#rednictwo interesom zewntrznym ! czy to
kolonialnym, czy angielskim, a nastpnie ameryka+skim, czy wreszcie, w dobie globalizacji,
wielonarodowym. Byli#my ostatnim krajem, w ktrym obalono niewolnictwo i jeste#my dzi#
pierwszym pod wzgldem niesprawiedliwego podzia"u dochodu.
W jednym ze swoich najnowszych tekstw, stanowicych -ragmenty (udu brazylijs-iego,
<arcy 8ibeiro napisa" co# bardzo znamiennego( )W cigu minionych piciu stuleci nic nie
zachowa"o wikszej cig"o#ci i nie jest rwnie permanentne jak ta egzogenna i niewierna
wobec swojego narodu klasa rzdzca... W cigu wiekw wszystko przeobra$a"o si
nieustannie. Tylko ona ! klasa rzdzca ! pozosta"a taka sama sprawujc swoj nigdy nie
ko+czc si hegemoni... Tu nie uda" si jej nawet pomniejszy wyczyn, polegajcy na
zapewnieniu rozkwitu, ktry mo$na by rozcign& na masy pracujce, co w takich samych
ustrojach uda"o si gdzie indziej. Keszcze mniej sukcesw mia"a ona w swoich wysi"kach
zmierzajcych do w"czenia si w cywilizacj przemys"ow. <zi# jej zamiarem jest
zepchniecie nas na margines wy"aniajcej si cywilizacji.*
%rzypisywanie jej tak perwersyjnych zamiarw jest mo$e przesadne. Kak mwi
przys"owie, zanim wyobrazimy sobie perwersj, nale$y wyczerpa& niezmierzone mo$liwo#ci
zwyk"ej g"upoty. 8zeczywisto#& jest jednak taka, $e w obliczu ogromnych postpw
technologii i rozmachu zmian we wszystkich dziedzinach nasze zasilane z -unduszw
publicznych i dyktujce surrealistyczne procenty banki, nasi w"a#ciciele cukrowni i
-abrykanci, ktrzy koncentruj si najbardziej na tym, co uwa$aj za polityk ! na pogoni za
dotacjami przy u$yciu nieuczciwych metod wywierania nacisku !i unieruchamiaj ziemi,
ktrej sami nie uprawiaj ani nie pozwalaj uprawia& innym, nasze -irmy budowlane, ktre
cigle odzyskuj rwnowag przy poparciu skorumpowanych politykw zapewniajcych im
zamwienia publiczne, nasze rodziny kontrolujce media, ktre dochowuj wierno#ci
krwio$erczym tradycjom imperium prasowego 'hateaubrianda i parceluj przestrze+
in-ormacyjn, aby zachowa& na zawsze swoje lenna polityczne i gospodarcze, jak rwnie$
same nasze klanowe -ormy uprawiania polityki, stanowi dzi# #redniowieczn, kiepsko
kamu-lowan tele-onami komrkowymi, komputerami i luksusowymi samochodami
nadbudow. 7apitalizm brazylijski ma teraz na swoim koncie niesamowity wyczyn ! w ogle
si nie zmieni".
:atwo sko+czy& analiz sytuacji na krytyce klasy panujcej i wskaza& na ni jako na
winn. %rawda jest taka, $e #wiatopogld konserwatywny si za"ama". Kak ju$ by"a o tym
mowa, rynek i globalizacja nie zapewniaj ani przestrzeni realizacji indywidualnej, ani
kontekstu spo"ecznego, ktry stwarza rodzinie warunki $ywotno#ci ! nie mwic ju$ o
likwidacji suwerenno#ci narodowej i innych warto#ci tradycyjnych. 4nnymi s"owy, liberalna
koncepcja gospodarki nie daje si ju$ pogodzi& z warto#ciami, ktre by"y z ni zwizane. ;ie
zaskakuje ju$ widok nurtw tradycyjnych, ktre jednego dnia pitnuj dziki kapitalizm, a
nastpnego upominaj si o %inocheta. 7oncepcja konserwatywna sta"a si wewntrznie
sprzeczna, a jej busola krci si w k"ko.
G.
;atomiast koncepcja postpowa, przez d"ugi czas zagipsowana w etatystycznej koncepcji
spo"ecze+stwa, otwiera przed ca"ym spo"ecze+stwem odnowione przestrzenie. %ojcie
demokracji partycypacyjnej, zakotwiczonej w zdecentralizowanych systemach zarzdzania w
s-erze spo"ecznej, toruje drog politycznie spjnemu systemowi, poniewa$ opiera si na
zrwnowa$onym powizaniu realnie istniejcych si" spo"ecznych. 7oncepcja partnerskich
stosunkw midzy administracj publiczn, sektorem prywatnym i spo"ecze+stwem
obywatelskim stanowi postp i w licznych krajach dowodzi swojej skuteczno#ci, podczas gdy
w Brazylii poczyni"a zaledwie postpy na lokalnym poziomie zarzdzania. <$enie do
demokratyzacji mediw i do spo"ecze+stwa przejrzystego w dziedzinie wykorzystania
zasobw pa+stwa lub przedsibiorczo#ci jest wsparciem dla spo"ecze+stwa obywatelskiego.
;ie zaskakuje to, $e konkretne alternatywy rodz si przewa$nie na gruncie w"adzy lokalnej !
jest to przestrze+, na ktrej instancje polityczna, gospodarcza, spo"eczna i kulturalna mog
ulec powizaniu i stworzy& ca"o#&, ktra bdzie mia"a rce i nogi. ;ie oznacza to
spo"ecze+stwa, ktrego logika sprowadza si do poziomu lokalnego. 5znacza, $e
spo"ecze+stwo powizane u postaw w sposb demokratyczny mo$e wywrze& wikszy wp"yw
na racjonalizacj ca"o#ci.
'zsto zajmujemy postawy bardziej pod ktem #wiata ideologicznego, do ktrego nale$,
ni$ pod katem ich u$yteczno#ci spo"ecznej. >wa$am, $e dramaty spo"eczne, polityczne,
gospodarcze i ekologiczne maj taki rozmach, i$ dyskusje na tym poziomie staj si zbdne.
;ie powinni#my skupia& uwagi na odcieniu ideologicznym ka$dego pomys"u, lecz na tym,
czy nowe powizania, ktre zarysowuj si stopniowo, toruj nowe drogi, jakich nam
potrzeba.
G@
%Z=34 *** D M+Z)*!) ZRE!+90"RA+()9)
8yspecjalizowana umiej6tno% i su-ces H to wszyst-o, co potrafi* sobie wyobrazi.
6llan Bloom
&'e Closing of t'e 0merican 4ind
7omentarze kole$anek i kolegw do napisanego do tej pory tekstu wygldaj
nastpujco( pierwsza, bardziej beletrystyczna cz#& budzi $ywe zainteresowanie, przy
lekturze cz#ci naukowej chce si ziewa&, a lektura komentarzy etycznych wywo"uje
weso"o#& ! uwagi w rodzaju( )oto drobne lekcje tego, czego $ycie nas uczy*. W
rzeczywisto#ci wszyscy staramy si $y&, pasjonujemy si swoimi namitno#ciami, wycigamy
drobne wnioski i tak oto sk"adamy stopniowo mozaik swoich warto#ci. W poczuciu
powinno#ci, powodowani potrzeb zrozumienia #wiata, ale i powodowani trwog, $e w
przeciwnym razie nie zostaniemy zrozumiani, tworzymy zarysy konstrukcji naukowych.
;aju$yteczniejsze nie zawsze jest najprzyjemniejsze.
Kednak bez wzgldu na swoj wag systematyzacja naukowa nie wystarcza. ,o$na
postawi& szerszy problem pytajc, jak rekonstruuje si jedno#& mozaiki. 'zy to naturalne, $e
nasze $ycie sk"ada si z rozbitych segmentw pieszczoty, po#piechu ruchu ulicznego,
rywalizacji zawodowej, ktrej uczestnicy warcz na siebie jak w#ciek"e psyP
,o$emy postpi& na odwrt i postawi& prostsze pytanie( co jest wa$ne i w zale$no#ci od
odpowiedzi na nie przemy#le& mi"o#&, przyjaI+, stosunki towarzyskie, prac, twrczo#&, a
tak$e ! dlaczeg$ by nieP ! gospodark.
To, co zapewnia jedno#& odbudowanej mozaiki, ca"ej -igury, to niewtpliwie mi"o#&,
przyjaI+, niezliczone oblicza uczuciowo#ci, ktre czyni z nas rodzin, spo"ecze+stwo,
kultur, a z poprzegradzanego czasu naszego $ycia codziennego ! przestrze+, w ktrej sztuka
i praca, zamiast zajmowa& oddzielne przegrdki ! pierwsza przegrdk rozrywki, druga
przegrdk po#wicenia ! mog np. znaleI& dla siebie wsplne pole do popisu w pracy
twrczej.
Ta wizja mo$e wydawa& si marzycielska. %aulo Freire, ktry w $adnej mierze nie ba" si
marze+, mawia", $e d$y do mniej ni-czemnego spo"ecze+stwa. 5sobi#cie uwa$am, $e gdyby
spo"ecze+stwo skupione na bezpardonowej gonitwie za pienidzmi ! spo"ecze+stwo, w
ktrym bogaci nie #pi dlatego, $e si boj, a biedni dlatego, $e bogaci im na to nie pozwalaj,
wszyscy za# lkaj si jutra, podczas gdy #wiat wytwarza bogactwa i panuje nad technikami
pozwalajcymi wszystkim $y& w spokoju i dostatku ! ot$ gdyby to spo"ecze+stwo mia"o
odrobin poczucia przyzwoito#ci, da"oby temu wyraz przeprowadzajc redystrybucj dochodu
i uwa$a"oby, $e powinno zastanowi& si dokd zmierza. 7ombinacja pozbawionej rwnowagi
struktury w"adzy, zniekszta"conych i manipulowanych mechanizmw rynkowych, idiotycznej
ideologii su-cesu i niepohamowanego, materialistycznego konsumeryzmu prowadzi do
impasw w yciu, w prozaicznej codzienno#ci, w s-erze szcz#cia osobistego.
To nie sprawa wizji teoretycznych. Cdy liberalizm szuka czysto#ci swoich zasad i
zapomina o ludzkich zasadach, po prostu dochodzi do panowania prawa silniejszego i
wszyscy jeste#my niejako skazani na udzia" w tej grze. Cdy ko+cz si zasoby i my#li si
jedynie o tym, komu pierwszemu zabra&, staczamy si w barbarzy+stwo.
Zinst#tu;onalizowana s&izo'renia
%owr&my do 9jlatu w zatoce 6kaba na granicy Kordanii i 4zraela. /iedemnastoletnia
wwczas %aulina pracowa"a w ,aar 7a /hDa, czyli u 7rlowej /aby ! w luksusowym hotelu
midzynarodowym. ;a hotelowym balkoniku sprzedawa"a bi$uteri. Qisty z Brazylii
GA
przychodzi"y otwarte. Hotel by" jednak pe"en ludzi sukcesu, jakich widzimy na wszystkich
zdjciach luksusowych hoteli. %aulina u#miecha"a si ol#niewajco, poniewa$ mia"a do
czynienia z klientami, a nie osobami podobnie jak ona prze$ywajcymi rado#ci i smutki.
4nstrukcje by"y za# jasne ! p"aca jest proporcjonalna do sprzeda$y, tote$ u#miech musia" by&
ol#niewajcy. 'zasami, na widok ol#niewajcego i permanentnego u#miechu prezenterek
telewizyjnych ! kobiet sukcesu ! ogarnia mnie trwoga, $e w ka$dej chwili mog dozna&
parali$u nerwu twarzowego. 'zy$ nie by"oby rzecz e-onomiczn*, gdyby#my byli osobami, a
nie osobisto#ciamiP
5glda"em niedawno reporta$ -ilmowy o 7ubie, a konkretnie o ponownym najeIdzie
turystw na ten kraj. Kest to zupe"nie inna turystyka ! ludzie nie dlatego tam jad, $e basen
jest ol#niewajcy, a kelner przywdzia" typowy strj, ale dlatego, $e mog porozmawia& z
odmiennymi, bo kuba+skimi, a nie -rancuskimi czy ameryka+skimi osobami ! ale takimi, z
ktrymi mo$na porozmawia& jak rwny z rwnym i nawiza& stosunki, ktrych nie
zapo#rednicza z gry okre#lona -unkcja hotelu dla ludzi sukcesu ! z jednej strony Ird"o
pienidzy zwane klientem, a z drugiej odbiorca pienidzy. <laczego wol, aby kelner, je#li ma
k"opoty, zjawi" si ze zmartwion min, i abym ! czujc, $e mam przed sob osob ! mg" go
zapyta&( co si6 dzieje, 4anoloP Kak$e to ma"o pro-esjonalne ! pozwoli&, aby po cz"owieku
by"o wida&, $e ma k"opoty osobiste... ,usimy rozdziela te rzeczy, stwarza& w sobie
odrbnych, zdezintegrowanych osobnikw. 5lbrzymi sukces #wiatowy -ilmu )uena Iista
,ocial Club nie polega na tym, $e pro#ci ludzie staj si w nim artystami, ale dlatego, $e
przedstawia artystw pod ktem prawdziwych ludzi.
Wydaje si, $e sprawa jest drugorzdna ! tak bardzo jeste#my do tego przyzwyczajeni.
Kaka jest tymczasem cena dezintegracji osoby ! jej podzia"u na wymiar zawodowy i na
wymiar osobistyP Ten, kto wymalowa" si ju$ od gry do do"u na karnawa", wie, $e pokryte
-arb cia"o nie oddycha i si dusi. Tak dzia"a rwnie$ owa -arba -ormalna, ktr pokrywamy
si codziennie przed wyj#ciem z domu, ca"y ten pomnik sztuczno#ci, ktry w coraz wikszym
stopniu zniekszta"ca to, czym jeste#my naprawd i w ko+cu ! bo taka jest cena ? prowadzi nas
na kanap u psychoanalityka, ktry ma ustali& kim jeste#my. ;abyte za cen z"ota trzy
godziny autentyczno#ci w tygodniuP
%rzesz"o#& jest w nas nadal obecna, cho& nie zawsze o tym pamitamy. Cdy spotka"em si
z wychodzc z hotelu %aulin, wstrzsn" mn ogrom jej u#miechu ! u#miechu takich
samych rozmiarw, jak ogrom nieszcz#cia, ktrego dozna"a w cigu owego roku samotno#ci
i sztuczno#ci. 5l#niewajca szesnastolatka, ktr pozna"em w Brazylii, u#miecha"a si
wwczas ze zniewalajc $ywio"owo#ci, bez $adnych ukrytych my#li. To by" po prostu
u#miech. Teraz mia"em przed sob wielki u#miech wype"niony morzem smutku. <zi#, po
prawie czterdziestu latach, odczuwam okrucie+stwo procesu spo"ecznego, ktry ujarzmi",
zreedukowa", osadzi" we wa%ciwyc' ramac' $ywio"owe prze$ycia i eksplozj $ycia.
W pierwszej cz#ci tej ksi$ki szybko przeszed"em nad tym epizodem do porzdku
dziennego. W rzeczywisto#ci %aulina szuka"a u mnie ratunku, ktrego u siebie samej nie
mog"a znaleI&. By"a jakby osob za"aman, nie potra-ic odbudowa& $ywio"owo#ci i
intensywno#ci tego, co#my prze$yli ze sob, nie potra-ic odbudowa& naszego zwizku na
podstawie wspomnie+, ktre ! coraz bardziej nieo$ywione ! pozostawa"y jej w cigu
samotnie spdzanych nocy. Byli#my dwjk samotnikw, spogldajcych na siebie z
przepa#ci w oczach, bo to nie by" zwizek, ktry zadowoli"by si pozorami, a $ywio"owo#&
wymit" og" oczekiwa+, ktre nak"ada"y si na nasz zwizek.
%o kilku dniach mia"em zamiar pojecha& do Tel 6wiwu i szuka& tam czego#, co
pozwoli"oby nam przetrwa&. 0awrci"em jednak w po"owie drogi i zasta"em. %aulin w stanie
#piczkiN nie wytrzyma"a smutku i usi"owa"a pope"ni& samobjstwo. /pdzi"em z ni w
szpitalu trzy dni, podczas ktrych powoli powraca"a do $ycia. Cdy by"a jeszcze na wp"
przytomna, jej pierwsze s"owa wype"nia"a rozpacz ! mwi"a( nie chc wraca&, nie chc...
GJ
Byli#my m"odymi, a zarazem jak$e doros"ymi ludImi. 'o obchodzili nas pe"ni sukcesu
mened$erowie z dyplomatkami i kobiety z wypchanymi silikonem biustamiP Kakie znaczenie
dla dziewczyny, ktra boi si powrotu do $ycia, mo$e mie& sukcesP >da"o nam si z tego
wyj#& i odbudowa& nasze $ycia. 4stota ludzka jest krucha i silna. W kilka lat pIniej to ja
prze$y"em, a ona umar"a, gdy wpad"a w rkach dyktatury. ;a obojgu wycisn"y jednak pitno
namacalna #wiadomo#& absurdu otaczajcego nas #wiata i pragnienie ludzkiej solidarno#ci.
7rytyka modelu cywilizacji, w ktrej $yjemy Wprosz wybaczy& to pompatyczne
okre#lenieX nie jest "atwa. Cdzie# ulegli#my rozdarciu, stracili#my zupe"nie poczucie tego, co
wa$ne i co niewa$ne, uwik"ali#my si w wojn, w ktrej stawk jest sukces i w"asne
znaczenie, co zas"uguje jedynie na miano bezdennej g"upoty. /po"ecznie bezsilni wobec
samych siebie, pokryli#my nasz tragiczn utrat cz"owiecze+stwa i ogromn samotno#&, jaka
si w nas gromadzi, rozmaitymi lakierami ! zewntrznymi i #miesznymi symbolami sukcesu.
%roblemem gospodarki mo$e by& stopa wzrostu %7B, ale problem spo"ecze+stwa polega
na tym, $e %7B nie wystarcza. 4stotnym problemem jest za# spo"ecze+stwo ! to my jeste#my
problemem, a nie gospodarka. Cospodarka powinna sta& si ponownie tym, czym jest
naprawd ! zaledwie #rodkiem, a nie celem.
Wielkie korporacje #wiatowe, ktre nami kieruj, s niewtpliwie kompetentne w
sprawach technicznych, ale to, co reprezentuj pod wzgldem ludzkiej wra$liwo#ci,
kulturalnego i politycznego wk"adu w $ycie spo"eczne, jest tragiczne. Kest tak z jednego,
bardzo prostego powodu ! ka$dy mened$er, ka$dy dyrektor przedsibiorstwa chce pokaza&,
$e jest e-ektywniejszy ni$ inni, a wsplnym mianownikiem s pienidze. <yrektor, ktremu
uda si doprowadzi& do sprzeda$y tego czy innego lekarstwa po wy$szej cenie, bo reklama
uczyni"a je bardziej atrakcyjnym, bdzie brylowa" na posiedzeniu rady nadzorczej pokazujc
rosnc krzyw zysku. 5czywi#cie, spadkowej krzywej liczby osb, ktre nie bd mia"y
dostpu do dro$szego lekarstwa, nie przedstawi, a co wicej nie wywrze ona wp"ywu na jego
sukces. /ystem dokonuje negatywnej selekcji naturalnej.
Techniczna istota ludzka jest oddzielona od etycznej istoty ludzkiej, kszta"tuje si pod
wp"ywem milionw powtarzajcych si bodIcw i nosi w sobie wiele oddzielnych
pomieszcze+. 2pimy z rwnoleg"ymi do nas i tkwicymi w nas samych osobnikami, ktrych
powinni#my ignorowa&, poniewa$ pozostaj z nami w sprzeczno#ci. W #cis"ym znaczeniu
tego s"owa stajemy si schizo-renikami. 7t$ nie s"ysza" o#wiadczenia wzburzonego
producenta broni ma"okalibrowej s"u$cej do zabijania ludzi i wykonanej tak, aby "atwo
dawa"a si ukry&( )przecie$ to nie ja naciskam na spust*P
W tym procesie jeste#my bezsilni. %rzera$ajcy by" widok przysigi sk"adanej przed
/enatem ameryka+skim przez prezesw wielkich korporacji produkujcych cygara ! z
powa$n min i d"oni na Biblii przysigali, $e s osobi#cie przekonani, i$ cygara nie
szkodz. Cunnar ,yrdal w piknej ksi$ce jeszcze z lat czterdziestych pt. ylemat
amery-a.s-i, ktra przynios"a mu nagrod ;obla, zadaje sobie pytanie, jak to mo$liwe, $e w
#wiadomo#ci ameryka+skiej wsp"istniej ze sob w oddzielnych segmentach dwa #wiaty(
#wiat warto#ci, w ktrym 6merykanin ho"duje wolno#ci, z otwartymi ramionami przyjmuje
wyklte ludy ziemi, stawia na samoa-irmacj indywidualn, prawa cz"owieka, oraz #wiat
pozwalajcy temu samemu 6merykaninowi podpala& w nocy domy ludzi o innym kolorze
skry. <zi# 6merykanie nie podpalaj ju$ domw, ale podzielona #wiadomo#& istnieje w
dalszym cigu.
>trata etyki przez nowoczesn korporacj i w naszej codziennej walce o przetrwanie jest
czym# wicej ni$ idiotyzmem makroekonomicznym. 5znacza to, $e cywilizacja straci"a
orientacj i $e my sami wraz z naszymi rodzinami i dzie&mi ulegli#my zepsuciu. W ko+cu,
zamieniajc szcz#cie spo"eczne na korzy#& p"ync z indywidualnego sukcesu w
mikrokosmosie korporacyjnym, zdradzamy samych siebie i stajemy si nieszcz#liwi, bo
uczucie absurdu, ktre prze$ywamy, jest w nas i toczy nas jak bielinek kapust.
GG
Tycie trzeba w pe"ni prze$y&. /po"eczne wymiary szcz#cia indywidualnego maj istotne
znaczenie. 'zujc si nieszcz#liwi, rozdarci przez przeciwstawne motywacje, niezdolni do
zapewnienia sobie spjnego $ycia w absurdalnym kontek#cie, potra-imy przekona& samych
siebie, $e sami jeste#my sobie winni. Ke#li nie liczy& zaszczytnych wyjtkw, ewentualny
psychoanalityk nie bdzie kaza" si prosi& i wyja#ni nam g"bokie ! oczywi#cie indywidualne
! przyczyny takiego stanu rzeczy. <okd bowiem by#my zaszli, gdyby#my mwili o
przyczynach spo"ecznychP
"o<samo2i
4zrael to niewtpliwie e-ektywna gospodarka. Tonie w morzu nienawi#ci. ;ienawi#& to
proces spo"eczny, ale materializuje si w postawach indywidualnych. 5jciec %auliny wola",
aby raczej umar"a ni$ zwiza"a si z ndznym gojem. ,owa jest o ludziach z wy$szym
wykszta"ceniem, majcych pienidze, w"adajcych obcymi jzykami, wiedzcych, w jakim
kieliszku pije si wino, a w jakim wod.
0drowy rozsdek dyktuje nastpujc re-leksj. Tragiczne jest prze#ladowanie Tydw
przez 9uropejczykw, ktrzy w ko+cu rozwizali problem urzdzajc im inn siedzib !
akurat w przestrzeni geogra-icznej, ktra by"a ju$ zaludniona. Tragiczne jest prze#ladowanie i
wypdzenie %alesty+czykw przez Tydw. 5ba ludy mieszka"y tam od tysicy lat, a je#li
decydowa& ma to, kto by" tam pierwszy, w takim razie powinni#my wypdzi& 6merykanw i
Brazylijczykw i odda& ziemie 4ndianom. To teatr pozorw.
Cdy run"o imperium radzieckie, rosyjski minister spraw zagranicznych powiedzia"
prezydentowi /tanw 0jednoczonych zacierajc rce z uciechy( zadamy wam straszliwy cios
J pozbawimy was wroga. ;ie pozbawili. 7olejni prezydenci ameryka+scy wskazali
zahipnotyzowanym telewidzom inne zagro$enia i innych szatanw ! niezapomnianym
szatanem by" Husajn ze swoim czarnym wsem, tak$e Fidel ze swoj brod, cho& jako wrg,
ktry zagra$a ludzko#ci, ju$ nie jest tak bardzo przekonujcyN optymalni byli /erbowie, cho&
trudno by"o ukry& wzajemno#& masakr i aktw przemocy. <la okrutnych masakr w 'zeczenii,
ktre dziesi& lat wcze#niej wywo"a"yby #wiatow histeri, bo 'zeczenia by"aby wwczas
o-iar /owietw, nie by"o nawet miejsca w wiadomo#ciach telewizyjnych, poniewa$ sprawcy
masakry stali si krajem zaprzyjaInionym.
%rzynale$no#& do grupy, narodu, cywilizacji, religii, rasy czy Bg wie czego to uczucie,
ktre wspaniale rozkwita, gdy jest biegun przeciwny, negatywne odbicie, nienawistny
wizerunek tego, kto nie naley. W CDGK 5rwella jest to budzca odraz posta& Coldsteina.
Ke#li chodzi o religie, to w jednych wierni kiwaj si na stojco, w innych klkaj, a w jeszcze
innych siadaj w kucki, ale wyznawcy ka$dej z nich uwa$aj, $e tylko oni s wybrani. Wielu
ludzi $a"uje, $e nie napadli na nas $adni przybysze z kosmosu, bo gdyby tak si sta"o,
musieliby#my zacz& chodzi& po ziemi i przypomina& sobie, $e jeste#my po prostu istotami
ludzkimi, zagubionymi w przestrzeni na ma"ej niebieskiej kuli.
To naturalne uczucie. %osy"ajc dziecko do szko"y staramy si, aby by"o odpowiednio
ubrane. >#miechamy si widzc, jak ch"opiec popada w panik, gdy bermudy nie s
odpowiedniej d"ugo#ci, gdy obuwiem nie jest okre#lony rodzaj teniswek czy gdy koszula jest
zapinana na guziki ! albo nie, bo to zale$y od szko"y i #rodowiska. Kest to znamienne
zachowanie, poniewa$ #wiadczy o naszej ogromnej potrzebie a-irmowania swojej to$samo#ci
i o ogromnym, prze$ywanym od dzieci+stwa lku, $e oka$emy si odmie.cami. %ozorna
niedba"o#&, z jak ubiera si nastolatek, jest dok"adnie skonstruowana. /pacerujc po
uniwersytecie orientuj si, czy dany student jest z wydzia"u prawa, czy nie, i to nawet wtedy,
gdy widz go z daleka, cho& ubiory studentw prawa s pozornie zr$nicowane. ;awet u
kobiet ton nadawany przez ubir jest taki sam jak w przypadku munduru wojskowego.
%ierwszy nie rzucam kamieniem ! wiele z tego, co widzi ekonomista, mo$na by opatentowa&.
GS
Cenialno#& systemu wielkiej korporacji polega na tym, $e wymaga po prostu osb
spo"ecznie pos"usznych i indywidualnie ambitnych ! takich, ktre nie konstruuj swojej
osobowo#ci wok" to$samo#ci, z samej de-inicji bdcej to$samo#ci z innymi, lecz wok"
wy$szo#ci. ,j samochd jest wikszy od twojego, mj dom jest wikszy od twojego, moja
pensja jest wy$sza od twojej. Cra to$samo#ci, wsp"$ycia, solidarno#ci zamienia si w walk
zwycizcw i zwyci$onych, ktra nie zadowala ani jednych, ani drugich.
A0): Poi8g do wadz#
,ania polegajca na tym, $e jedne narody uwa$aj si wy$sze od innych, to prawdziwa
plaga. ;iemcy chcieli by& Lber alles ! ponad wszystko. 4zraelczycy nadal uwa$aj si za
nard wybrany. 6merykanw uda"o si przekona&, $e panowanie nad #wiatem to cz#& ich
manifest destiny ! objawionego przeznaczenia. Historycy daremnie staraj si dowie#&, $e
demokratycznie wybrani znw staj si tylko ludImi. %oza tym wydaje si, $e pokusa jest
wielka.
8zeczywisto#& jest taka, $e z punktu widzenia geopolityki, /tany 0jednoczone
przekona"y si, i$ maj przed sob szczeglnie korzystny szmat czasu, jedyn w swoim
rodzaju okazj. %o upadku 0wizku 8adzieckiego sta"y si wreszcie jedynym mocarstwem
wojskowym o zasigu planetarnym. <rugie mocarstwo gospodarcze #wiata, ;iemcy, w
wyniku drugiej wojny #wiatowej nie maj wojska. Trzecie mocarstwo gospodarcze, Kaponia,
te$ nie ma wojska ! z tych samych powodw. 'hiny staj si mocarstwem, ale ich baza
gospodarcza jeszcze nie wystarcza, aby mog"y stan& do wy#cigw. 8osja si organizuje i
potrzebuje paru dziesicioleci.
9uropa si zespala i u#wiadomi"a sobie, $e nale$y zdystansowa& si od /tanw
0jednoczonych. <ecyzja o olbrzymich inwestycjach w program Calileo ! budow
europejskiego systemu nawigacji satelitarnej ! po to, aby zapewni& europejski odpowiednik
ameryka+skiego C%/, wyraInie dowodzi, $e jedno#& osignita w czasach zimnej wojny w
ramach ;6T5 ju$ nie stanowi zasadniczego odniesienia.
8wnie wa$ne jest to, $e po raz pierwszy euro stanowi alternatyw wobec dolara. W
wyniku przystpienia takich pa+stw, jak %olska czy 'zechy i inne pa+stwa tego regionu, >nia
9uropejska stanie si niewtpliwie g"wnym #wiatowym mocarstwem gospodarczym.
0a par dziesicioleci bdziemy mieli do czynienia z 'hinami wyposa$onymi w
dalekosi$ne wizje i pierwszoplanowe moce, 8osja ponownie stanie si wielkim
mocarstwem, a >nia 9uropejska bdzie musia"a zapewni& sobie wojskowy wymiar swojej
si"y gospodarczej. /upremacja ameryka+ska przypada na rzadk w historii chwil, w ktrej s
warunki do ustanowienia absolutnego panowania i wszystko wskazuje na to, $e rzd >/6,
korzystajc z si"y grup -inansowych, poparcia tradycyjnej prawicy republika+skiej i sieci
przedsibiorstw ponadnarodowych, uwa$a, i$ pora tworzy& imperium.
11 wrze#nia .BB1 r. przebywa"em w Cwatemali, gdzie prowadzi"em badania dla ;arodw
0jednoczonych. %odobnie jak wszyscy, by"em wstrz#nity tragedi. ;ie sposb by"o jednak
uciec przed dziwn paralel( w przeddzie+ mia"em kilka zebra+ z organizacjami spo"eczno#ci
lokalnych. 7ierownictwa tych wszystkich organizacji by"y niezwykle m"ode. %owd by"
nader prosty( w poprzednich dziesicioleciach wymordowano tu .BB tysicy osb, g"wnie
nale$cych do ruchw spo"ecznych, a @J tysicy zagin"o bez wie#ci. To by"a systematyczna
masakra zorganizowana z niezwykle silnym poparciem -inansowym i wojskowym >/6 i z
doradztwem takich -irm komercjalizujcych banany, jak >nited Fruit. 2wiat cigle nie wie o
tej masakrze, je#li nie liczy& osb, ktre czytuj oskar$ycielskie broszury kr$ce z rki do
rki lub techniczne sprawozdania ;arodw 0jednoczonych. W Cwatemali masakry zacz"y
si w 1EJA r., gdy /tany 0jednoczone obali"y demokratycznie wybranego prezydenta Kacobo
GU
6rbenza. <zi# w tym kraju rzdzi z wyboru skrajna prawica, bo jej paramilitarne milicje
pozostaj zorganizowane, a wybory s wolne z punktu widzenia towarzyszcej im wolno#ci.
To $adna nowo#&. W 1EJ. r. '46 obali"a w 4ranie premiera ,ohameda ,osaddeka, ktry
gotw by" sprawi&, aby ira+ska ropa na-towa s"u$y"a swojemu krajowi. Wynaleziono
niejakiego 8ez %ahlawiego, szacha, ktry zmodernizowa" kraj, a zw"aszcza si"y zbrojne i
najnowocze#niej wyposa$y" tajn policj /awak. 5dgrnie narzucona okcydentalizacja
doprowadzi"a do stopniowej izolacji politycznej re$imu i powrotu kraju pod przywdztwem
ajatollaha 'homejniego do pewnego rodzaju #redniowiecza religijnego. Wtedy /tany
0jednoczone popar"y i wyposa$y"y 4rak, ktry prowadzi" wojn z 4ranem. Cdy 4rak u$y" gazu
musztardowego, /tany 0jednoczone nadal go popiera"y. W sierpniu .BB. r. %entagon ujawni",
$e 6merykanie naprawd wiedzieli o u$ywaniu gazu, ale poniewa$ powd by" wojskowy,
uwa$ali, $e wszystko jest w porzdku.
%odczas wojny w Wietnamie, 6merykanw irytowa" umiarkowany re$im ksicia
;orodoma /ihanouka w ssiedniej 7ambod$y. 'hcieli bardziej prawicowego re$imu. 5balili
ksicia, zapocztkowujc seri przewrotwN po ka$dym nowa w"adza masakrowa"a tych,
ktrzy mogli by& zwizani z poprzedni. 0abitych liczy"o si na miliony. 6merykanie nie
chcieli masakr ! tylko chcieli mie& tam przyjazny rzd...
6hmed /ukarno w 4ndonezji by" kolejnym osobnikiem, ktry chcia" da& pierwsze+stwo
wewntrznym interesom kraju. 0osta" obalony przy ostentacyjnym udziale 6merykanw i
zastpiony przez gen. /uharto, jednego z najbardziej brutalnych i skorumpowanych
dyktatorw, jakich zna" #wiat, i to nawet zgodnie z obecnymi ocenami samych 6merykanw.
6merykanie nie chcieli ani przemocy, ani korupcji, ale owszem, chcieli przyjaIniejszego dla
siebie rzdu...
;ie chc budowa& tu literackiego odpowiednika 2ciany %"aczu w Kerozolimie. 8zecz
jednak w tym, $e gdyby /tany 0jednoczone nie rozciga"y nad 4zraelem os"ony -inansowej i
nie zapewnia"y mu pomocy wojskowej, to nie mia"by on za co i czym anektowa& terytoriw
krajw o#ciennych. Tu problem nie polega" na tym, aby mie& przyjazny rzd, lecz na tym, aby
cieszy& si przyjaIni ogromnej i wp"ywowej w >/6 kolonii $ydowskiej, ktra kontroluje
du$ cz#& mediw, a w rezultacie opinii publicznej. Bez g"osw tej kolonii nie wybiera si
prezydenta /tanw 0jednoczonych. Wszystko ma swoje przyczyny.
To tylko gar#& przyk"adw tego wszystkiego, o czym si zapomina. %rzy obecnej polityce
in-ormacyjnej, zgodnie z ktr ka$da gazeta przynosi codziennie wa$ne nowiny oderwane od
przesz"o#ci, zatraca si perspektyw. Wyglda to tak, jakby realia dnia wczorajszego wpada"y
w wielk czarn dziur, poch"aniane przez bie$ce in-ormacje. To dziwne zjawisko sprawia,
$e czas wydaje si traci& g"bi, a historia sens.
Warto jednak przypomnie&( prze#ladowania 6-ryka+skiego 7ongresu ;arodowego
W6;'X, obecnie sprawujcego w"adz w 6-ryce %o"udniowej, a poprzednio okre#lanego
mianem organizacji terrorystycznejN zmontowanie od pocztku do ko+ca tzw. ;arodowego
Frontu Wyzwolenia 6ngoli WF;Q6X pod wodz Holdena 8oberto i poparcie wojskowe dla
sprzymierzonej z re$imem apartheidu ;arodowej >nii na rzecz 'a"kowitej ;iepodleg"o#ci
6ngoli W>;4T6X pod wodz Konasa /aDimbiego, co doprowadzi"o w tym kraju do trwajcej
&wier& wieku wojny, ktra sko+czy"a si dopiero w .BB1 r.N poparcie dla dyktatury /omozy i
zorganizowanie wojny z sandinistami, co wywo"a"o chaos panujcy obecnie w ;ikaraguiN
zamordowanie %atriceea Qumumby i poparcie ,oise 'zombego i ,obutu, kolejnych
dyktatorw 7onga i kolejnych gigantw represji i korupcjiN organizacja wojskowego zamachu
stanu, ktry doprowadzi" do obalenia /alDadora 6llende, demokratycznie wybranego
prezydenta 'hile, dziwnym tra-em rwnie$ 11 wrze#niaN poparcie w 6rgentynie dla dyktatury
wojskowej, ktrej skutki odczuwamy do dzi# z powodu zniszczenia struktur spo"ecze+stwa
obywatelskiegoN poparcie dla przewrotu wojskowego w Brazylii. Qista jest d"uga i obejmuje
ca"y [[ w. %oparcie dla prby zamachu stanu wymierzonego w prezydenta Hugo 'haDeza,
GE
ktry dwa razy zosta" wybrany demokratycznie w Wenezueli, to ju$ .BB. r., przy czym
dzia"alno#& wywrotowa przeciwko jego rzdom jest nadal prowadzona. %odobnie jak nadal
trwa interwencja w 7olumbii, podczas gdy interwencja w 4raku ujawnia swj tragiczny
wymiar.
Kedn z najwa$niejszych ksi$ek, jakie napisano o /tanach 0jednoczonych, jest
wspomniane ju$ studium Cunnara ,yrdala ylemat amery-a.s-i z lat czterdziestych.
'entralne przes"anie ,yrdala to pytanie( jak w g"owie 6merykanina mie#ci si jednocze#nie
jego credo odnoszce si do wolno#ci, demokracji, poszanowania jednostki itd. oraz rasizm,
dyskryminacja, okrutne traktowanie biedakwP
%ewnego dnia %aulo Freire spotka" w /tanach 0jednoczonych star kobiet siedzc na
ulicyN jak zawsze zaciekawiony i solidarny, zapyta", czy jest 6merykank. );ie*,
odpowiedzia"a staruszka, )jestem biedna*. ;ie sposb unikn& prostego, ale majcego
powa$ne implikacje wniosku( w /tanach 0jednoczonych w"adza spoczywa na olbrzymiej
podstawie hipokryzji.
%odtrzymywanie wojny midzy 4rakiem a 4ranem postrzegano jako #wietny interes i 4rak
z samym /addamem Husajnem na czele by" szczodrze wspierany przez /tany 0jednoczone.
<emokracja nigdy nie by"a mocn stron krajw islamskich, a tym bardziej Turcji, tak
wspieranej przez kraje bogate, nie mwic ju$ o 6rabii /audyjskiej. Tymczasem jedynym
bandyt okazuje si Husajn. 4rak posiada drugie co do wielko#ci z"o$a ropy na-towej na
#wiecie. ;ie mo$na si zgodzi&, aby nie by" krajem zaprzyjaInionym.
Kak wiadomo, g"wn baz wsparcia politycznego rodziny Bushw s -irmy na-towe.
6-ganistan nie ma du$ego znaczenia na #wiecie. Tymczasem w regionie dokonuje si w
przyspieszonym tempie ameryka+ska ekspansja wojskowa. %od pretekstem walki z
terroryzmem, w ssiednich krajach ! w 7irgistanie, >zbekistanie, Tad$ykistanie,
Turkmenistanie i innych republikach poradzieckich ! instaluje si bazy. ;a po"udniu le$y
6-ganistan. ;a p"nocy, w rejonie ,orza 7aspijskiego, znajduj si wielkie z"o$a ropy
na-towej, do ktrych chcia" dotrze& Hitler, co doprowadzi"o do decydujcej bitwy
stalingradzkiej. W )usiness 8ee- z .S maja .BB. r. g"wnym tematem przewodnim by"
olbrzymi postp, jaki dla interesw na-towych /tanw 0jednoczonych oznacza wkroczenie do
tego regionu( w artykule pt. "ajblisza granica naftowa komentowano, )jak $o"nierze,
na-towcy i dyplomaci ameryka+scy szybko zapoznaj si z tym zabitym deskami zaktkiem
#wiata, dawnym podbrzuszem 0wizku 8adzieckiego W...X prbujc wyrba& tam najwikszy
kawa"ek nowej stre-y wp"yww >/6 odkd przed laty /tany 0jednoczone zaanga$owa"y si
na Bliskim Wschodzie*. )7arabiny*, wyja#niano w tym artykule, )bd oczywi#cie s"u$y&
rwnie$ ochronie ropy na-towej ! ropy, ktra, jak ma nadziej Waszyngton, zmniejszy
zale$no#& 0achodu od 0atoki %erskiej, a tak$e pozwoli wydoby& narody 7aukazu i 6zji
2rodkowej z przygnbiajcego ubstwa*.
7oncerny dzia"ajce w regionie wraz z wojskami ameryka+skimi to midzy innymi
'heDron Tecaco, 9ccon ,obil, British %etroleum, British %etroleum 'ompany %Q' i
Halliburton. ;ajwikszym inwestorem jest British %etroleum, co w du$ej mierze wyja#nia
entuzjazm Blaira dla udzia"u wojsk angielskich w walce z Ben Qodenem, a przede wszystkim
w dzia"aniach towarzyszcych wtargniciu /tanw 0jednoczonych do tego regionu. W
opublikowanym przez )usiness 8ee- dossier pokazano, kraj po kraju, na czym polegaj
interesy wojskowe, a na czym interesy energetyczne.
'zy$ to nie brzmi znajomoP %odczas gdy na obszarze na-towym trwaj inwestycje,
midzynarodowe media bombarduj nas wizerunkami kolejnych osobnikw, ktrych mamy
nienawidzi&( 'homejniego, 7adda-iego, 'astro, Ben Qadena, /addama Husajna ! to oni
zagra$aj #wiatu. '$ by#my zrobili bez ochrony ameryka+skiejP S lipca .BB. r. w wywiadzie
dla ';; gen. /hephard jasno postawi" spraw( )8e are t'e world peace -eepers, li-e it or
not*. Keste#my stra$nikami pokoju #wiatowego, czy to si wam Wlub namX podoba, czy nie.
SB
Cdyby nie istnia" Ben Qaden, trzeba by go by"o wynaleI&. 8zecz w tym, $e /tany
0jednoczone szybko wyposa$aj si w wewntrzne i zewntrzne narzdzia kontroli, ktre
mog tylko niepokoi&. ;a wewntrz buduje si ogromn siatk oglnokrajow, ktra polega
na tym, $e ka$dy 6merykanin ma pilnowa& dwch ssiadw, a projekt przewiduje, $e jeden
6merykanin na dwudziestu bdzie donosicielem. ;a uniwersytetach %entagon negocjuje
trjcz"onowy projekt( kontrol nad studentami zagranicznymi, kontrol nad badaniami
naukowymi i konieczno#& uzyskania zezwolenia na publikowanie ich wynikw.
.
4nicjatywy
na tym polu s niezliczone i przera$aj.
;a zewntrz, bezceremonialny kopniak wymierzony porozumieniom z 7ioto jest no#ny w
jasne przes"anie dla spo"eczno#ci midzynarodowej. )7asacja* brazylijskiego dyplomaty Kosf
,aurgcio Bustaniego, ktry odwa$y" si zasugerowa&, $e /tany 0jednoczone te$ powinny
podda& si kontrolom, pozwoli"a przypomnie& wszystkim urzdnikom organizacji
midzynarodowych, $e pewne narody s bardziej zjednoczone ni$ inne. <o tego dochodzi
odmowa przystpienia do ,idzynarodowego Trybuna"u 7arnego, ktry ma ogromne
znaczenie dla stopniowej budowy systemu zarzdzania planetarnego.
Kak ju$ powiedzieli#my, ka$da z tych inicjatyw niepokoi, i to bardzo. 8azem wzite,
wskazuj na wyraIn wol stosowania si"y wojskowej, ekonomicznej i medialnej na ca"ej
planecie w sytuacji, gdy -aktycznie nie ma si"y, ktra mog"aby stanowi& przeciwwag dla
/tanw 0jednoczonych. Hamulec wewntrzny ze strony opozycji demokratycznej samych
6merykanw mo$e sta& si symboliczny w obliczu intensywno#ci, z jak jednocze#nie
wymachuje si -lag ameryka+sk i potrzsa si kolejnymi zewntrznymi strachami na
wrble.
Corporate governance: z#li nadzr korpora#;n#
;owe technologie pozwalaj na tak realn koncentracj w"adzy, o jakiej dawniej si nie
#ni"o, a nadmierne skupienie w"adzy nigdy nie jest zdrowe dla spo"ecze+stwa. W tym
znaczeniu niewtpliwie wa$na jest troska, jak budzi dyssymetria w"adzy, ktra powsta"a w
/tanach 0jednoczonych, gdy ta skoncentrowana w"adza opiera si na powizaniach
szczeglnie konserwatywnych segmentw #rodowisk religijnych, tradycyjnych #rodowisk
militarystycznych i wielkich korporacji ponadnarodowych. :atwo mie& nastawienie
antyameryka+skie, podobnie, jak "atwo jest mie& nastawienie proameryka+skie. Kednak dzi#,
w dobie kurczenia si planety i globalizacji, powinni#my by& proludzcy i rozumie& stany
nierwnowagi, ktre mog nam zagra$a&.
Kednym z kluczowych czynnikw takich stanw nierwnowagi jest korporacja. ;ie mamy
na my#li przedsibiorczo#ci w ogle, lecz megaw"adz ekonomiczn wielkich korporacji,
ktre dzi# kontroluj polityk, panuj w mediach, ale nikomu poza akcjonariuszami z niczego
nie zdaj sprawy, a je#li chodzi o akcjonariuszy, to ich interesuj tylko wyniki ekonomiczne,
bottom line, czyli zysk za wszelk cen.
%rzypadek 9nronu jest pod tym wzgldem symboliczny, bo skupia" on gigantyczn
w"adz gospodarcz i polityczn, a jedyn kontrol, jakiej podlega", sprawowa"a -irma
#wiadczca us"ugi z zakresu audytu -inansowego i -inansowana przez jego biura
consultingowe. <awniej w"a#ciciel przedsibiorstwa czuwa" nad tym, aby jego nazwiska nie
kojarzono z nielegalnymi praktykami. <zi#, wraz z gigantyzmem przedsibiorczym oraz
rozdzia"em w"asno#ci i zarzdzania, odpowiedzialno#& powszechnie si rozmywa i w s-erze
przedsibiorczo#ci prowadzi do wolnej amerykanki, ktrej d"u$ej nie mo$na ignorowa&.
9nron, -etowany na "amach >arvard )usiness 2eview jako wzorowa -irma i prezentujcy si
jako przyk"ad )odpowiedzialno#ci spo"ecznej*, w chwili bankructwa dysponowa" sieci 1UBB
.
%atrz artyku" <aniela C. <uponta, ,taying +pen9 /niversities 8orry about t'e ,train on 0cademic Mreedom in
t'e Mace of Classified 2esearc', ;/cienti-ic 6merican*, wrzesie+ .BB., s. 1B.
S1
widmowych przedsibiorstw zajmujcych si manipulacjami i oszustwami -inansowymi. ;ie
przypadkiem %aul 7rugman uwa$a, $e krach 9nronu to wa$niejsze wydarzenie historyczne
ni$ dramat wie$ nowojorskich.
Wielkie -irmy spekulacji -inansowych ! tak zwani )inwestorzy instytucjonalni* ! operuj
setkami miliardw nie swoich dolarw, lecz dolarw nale$cych do milionw ciu"aczy.
0apewnia to spekulantom bezprecedensow w dziejach w"adz -inansow. %rosz przyjrze&
si przypadkowi 6rgentyny. Wielka ameryka+ska instytucja -inansowa prosi banki
argenty+skie o po$yczki w peso, a te szczodrze otwieraj ku-ry, bo wielkiej ameryka+skiej
instytucji -inansowej nie odmawia si po$yczek. 0a po$yczone miliardy pesos instytucja ta
wykupuje na miejscowym rynku dolary. 6rgentyna WkrajX ma rezerwy dolarowe na sum 1J
miliardw dolarw. 4nwestor instytucjonalny W-irmaX ma 1UB miliardw. ;a rynku
argenty+skim powoduje to pogo+ za dolarami, rezerwy si wyczerpuj, a system bankowy
jest zmuszony zamkn& okienka. Cdy je z powrotem otwiera, okazuje si, $e kurs dolara
wzrs" z 1 do @,J peso. 4nwestor odprzedaje cz#& dolarw po @,J peso, w peso sp"aca
bankom argenty+skim po$yczki, wraz z procentami i wszystkim innym, bo to przecie$
uczciwa -irma, i na ka$dym zainwestowanym miliardzie dolarw zyskuje GBB milionw
dolarw nie produkujc nawet pary butw. %rzecie$ to globalne kasyno. ,echanizm wyja#ni"
w wywiadach prasowych dyrektor -irmy, ,ohamed 9l?9rian, pokazujc, jak dobrze wyszed"
na tym akcjonariusz ameryka+ski.
5 takich mechanizmach pisze szczeg"owo laureat nagrody ;obla w dziedzinie
ekonomii, Koseph /tiglitz, ktry jako naczelny ekonomista Bia"ego <omu, a nastpnie Banku
2wiatowego, pozna" je drobiazgowo Wzw"aszcza w 6zjiX, ustpi" ze stanowiska i napisa"
mia$d$c ksi$k pt. Globalizacja. /tiglitz nie jest lewicowcem, lecz cz"owiekiem
#wiadomym, ktry nie chce bra& udzia"u w mechanizmie rozk"adajcym gospodarki,
szkodzcym procesom produkcyjnym i destabilizujcym aren midzynarodow.
Wa$ne, by#my zauwa$yli pojawienia si plejady pierwszoplanowych teoretykw, ktrzy
zajmuj bardzo krytyczn postaw, ale nie wywodz si z tradycyjnej lewicy. ;a pewno tak
jest w przypadku /tiglitza, ale rwnie$ <aDida 7ortena z jego znakomitym studium pt. Gdy
-orporacje rz*dz* %wiatem. 7orten wywodzi si z ruchu spo"ecznego, ma do#wiadczenie
pracy w 6meryka+skiej 6gencji do spraw 8ozwoju ,idzynarodowego W>/64<X i rwnie$
wystpi" z oskar$eniem pod adresem systemu w"adzy stworzonego przez wielkie korporacje.
Keremy 8i-kin ze swoim 8ie-iem dost6pu, w ktrym analizuje kontrol sprawowan przez
korporacje nad kultur czy postpowanie takich -irm, jak ,onsanto, wobec #rodowiska, te$
nie nale$y do lewicy w tradycyjnym znaczeniu. Qawrence Qessie, ktry w swojej Przyszo%ci
idei bada proces kontroli nad wiedz, Hazel Henderson ze swoimi badaniami nad
konieczno#ci wyj#cia poza konkurencj i szukania procesw wsp"pracy, Kuliet /chor z
badaniami nad Przepracowanym 0mery-aninem ! oni wszyscy nale$ do nurtu, ktrego
zbytnio nie interesuj tradycyjne wizje etatystyczne czy prywatystyczne i ktry jest #wiadomy
potrzeby budowy nowatorskich dynamik spo"ecznych i gospodarczych.
Koel Bakan napisa" szczeglnie interesujc ksi$k pt. 5orporacja. Bakan jest
pragmatykiem ! stwierdza, $e korporacja )ma sk"onno#& do wikszej zyskowno#ci w tej
mierze, w jakiej mo$e sprawi&, $eby inni p"acili rachunki za jej wp"yw na spo"ecze+stwo*.
8ezultat to np. oty"o#& oko"o @B proc. dzieci ameryka+skich, a tymczasem -ast?-oody walcz
o mo$liwo#& instalowania swoich punktw sprzeda$y w szko"ach. Qester Brown ze swoimi
szerokimi horyzontami stwierdza, $e )zachodni model rozwoju przemys"owego ! to znaczy
rozrzutna, oparta na paliwie kopalnym i ze#rodkowana na samochodzie gospodarka* !
prowadzi w #lepy zau"ek. )%rzejadamy kapita" naturalny 0iemi, lasy i tereny po"owu ryb si
kurcz, poziomy wody gruntowej spadaj, gleby si wyja"awiaj, pastwiska podupadaj z
S.
powodu nadmiernych wypasw. Ta nadmierna konsumpcja kapita"u naturalnego sztucznie
zwiksza produkcj, w tym produkcj $ywno#ci. 8ozwijamy gospodark ba+ki mydlanej*
@
.
Tak oto wielka korporacja, wi$c w"adz gospodarcz, kontrol polityczn i
manipulowanie in-ormacj, sta"a si pierwszoplanowym zagro$eniem. %oniewa$ korporacje
rocznie wydaj na marketing @ biliony dolarw i w ten sposb s odpowiedzialne za
utrzymanie mediw, to, co naprawd dzieje si w #wiecie korporacyjnym, rzadko tra-ia do
mediw. Ten proces ma aspekt ironiczny, bo to my p"acimy za t reklam, ktrej koszt jest
zawarty w cenie nabywanych przez nas produktw. ;iejako p"acimy za to, $eby nas
ok"amywano.
;a tym polu narzucaj si dwie re-leksje. %o pierwsze, nie mo$emy odrzuca& wznoszcej
si -ali krytycznej tak, jak by#my byli s-rustrowanymi lewicowcami, ludImi przesz"o#ci.
'hodzi o g"boki ruch oburzenia, ktry stopniowo narasta na najrozmaitszych gruntach
dzia"alno#ci naukowej i gospodarczej. %o drugie, nic z tego nie daje si rozwiza& po linii
tradycyjnego podzia"u #wiata na dobrych i z"ych( trzeba zrozumie& dynamiki, oddzieli& ziarno
od plew i poszuka& zr$nicowanych rozwiza+ w spo"ecze+stwie bardziej z"o$onym ni$ to
by"o dawniej.
Global governance: z#li zarz8dzanie globalne
%laneta dojrzewa do jakiego# rodzaju zarzdzania globalnego. /ystemy spekulacji
-inansowej ! dzia"alno#ci, ktra z pomoc nowych technologii tak "atwo si globalizuje ! po
prostu rozk"adaj podstawowy proces rozwoju gospodarczego, ktry polega" na obwodzie
praca ! produkcja ! zysk ! inwestycja ! p"ace ! konsumpcja ! praca i tak dalej. ;ie ma
#wiatowego banku centralnego, co prowadzi do chaosu, w ktrym zyskuje silniejszy, a nie
wydajniejszy, i bankrutuj kruche gospodarki, a to w"a#nie im najbardziej potrzebny jest
rozwj po to, aby mo$na by"o zrwnowa$y& system #wiatowy. To, $e jaki# /oros czy jaki#
Cates tu czy tam wygrywa lub przegrywa na gie"dzie miliony dolarw, dla biedakw nic nie
zmienia w systemie.
2wiatowa kontrola nad mediami, dzi# w rkach p" tuzina magnatw, stanowi inny
kluczowy problem, bo dezin-ormowana planeta stwarza tylko bezsilnych obywateli i traci
zdolno#& do organizacji spo"ecznej. W tej dziedzinie panuj /tany 0jednoczone. ;a 4ndie i
'hiny przypada AB proc. ludno#ci #wiata i to, co si tam dzieje, interesuje nas wszystkich.
Tymczasem w systemach komunikacji bardzo rzadko ukazuje si co# o tych krajach.
0atracamy nawet poczucie tego, jak bardzo jeste#my dezin-ormowani. ;ajtragiczniejsze jest
to, $e gdy czego# nie wiemy, czsto s to wymiary rzeczywisto#ci, ktrych po prostu nie
znamy, tote$ w ogle nie jeste#my #wiadomi pr$ni.
0organizowana przestpczo#& sta"a si planetarna. 5bejmuje od przemytnikw
narkotykw, ktrzy niszcz setki milionw istnie+ ludzkich, do bankw piorcych brudne
pienidze ! w#rd tych bankw, ktre teraz odpowiadaj przed sdem, s 6merican 9cpress,
'ityCroup i inne o podobnym znaczeniu ! czy producentw broni rcznej, ktrzy twierdz, $e
s uczciwymi przedsibiorcami ! we don@t pull t'e trigger, my nie naciskamy spustu, mwi
oburzeni ! i tych, ktrzy sprzedaj materia"y radioaktywne. /tany 0jednoczone s
odpowiedzialne za AU proc. eksportu broni na #wiecie. 'o si zbiera z takiego zasiewuP
Wed"ug dokonanej przez )usiness 8ee- oceny wykorzystania e?handlu w /tanach
0jednoczonych, SB proc. transakcji to dzia"ania antyspo"eczne lub przestpcze.
5rganizowanie #wiatowych sieci przestpczo#ci sta"o si dzi# tak praktyczne...
A
@
%atrz wywiad z Qesterem Brownem na stronie internetowej 8orld in t'e )alance9 Ioices of Concern !
www.pbs.orgdwgbhdnoDadworldbalancedDoic?brow.html.
A
<ane z prasy midzynarodowej. AU proc. odnoszce si do eksportu broni -iguruje w rocznikach 5;0. 5
przestpczym wykorzystaniu internetu patrz g"wny temat przewodni )usiness 8ee- z . wrze#nia .BB. r.(
)%onad SB proc. ca"ego e?handlu opiera si na pewnych spo"ecznie nie akceptowanych, je#li nie ca"kiem
S@
Qista jest d"uga. Bez polityki #wiatowej nie mo$na ratowa& mrz, nie mo$na zapobiega&
globalnemu e-ektowi cieplarnianemu, chroni& wody, kontrolowa& okre#lonych chorb. 8zecz
w tym, $e globalizacja problemw osign"a taki poziom, i$ nie mo$na ju$ odk"ada& rozwoju
instrumentw zarzdzania planetarnego.
/ pewne podstawowe -ilozo-ie budowy takiego systemu zarzdzania. >nia 9uropejska
stworzy"a wizj negocjowanych zbli$e+ midzy krajami, z demokratycznymi konsultacjami,
ktre pozwalaj np., $eby dzi# <ania i Wielka Brytania nale$a"y do >nii, ale nie akceptowa"y
wsplnej waluty. 'hodzi o proces powiza+ poziomych. ;ale$y powiedzie&, $e powsta" on w
bardzo specy-icznych warunkach, szczeglnie w wyniku dwch ogromnych masakr pierwszej
i drugiej wojny #wiatowej, ktre stworzy"y dynamik konieczn do tego, aby powiedziano
)do#&*.
4nna wizja powsta"a w ostatnich latach ! mam na my#li d$enie do przemy#lenia zasad
dzia"ania i struktur organizacji wielostronnych pod ktem zapewnienia zdolno#ci do
zarzdzania globalnego. W istocie propozycja polega na zre-ormowaniu 8ady
Bezpiecze+stwa 5;0 poprzez jej rozszerzenie, tak, aby stworzy& co# w rodzaju #wiatowej
egzekutywy. Wielkie midzynarodowe agencje -inansowe ! ,idzynarodowy Fundusz
Walutowy, Bank 2wiatowy i bazylejski Bank 8ozrachunkw ,idzynarodowych !
utworzy"yby rodzaj #wiatowego banku centralnego. 0gromadzenie ;arodowe 5;0,
zre-ormowane tak, aby zapewni& wiksz reprezentatywno#&, stanowi"oby rodzaj parlamentu
#wiatowego. Takie za# wyspecjalizowane agencje, jak F65, >;9/'5,>;4'9F itd. sta"yby
si ministerstwami rolnictwa, edukacji itd.
'zy #wiatowa megabiurokracja rozwiza"aby problemP %onad pi&dziesit lat
-unkcjonowania 5;0, do czego dochodzi wcze#niejsze dwadzie#cia lat -unkcjonowania Qigi
;arodw, dowodzi, $e taka biurokracja zale$y od realnych si" politycznych, gospodarczych i
wojskowych, ktre stoj za podejmowaniem decyzji.
4nna, starsza tradycja, pochodzi od Bismarcka, ktry po to, aby uczyni& z prowincji
niemieckich jeden kraj, zacz" w 1UGG r. od wsplnego rynku ! unii celnej, czego# w rodzaju
odpowiednika /tre-y Wolnego Handlu 5bu 6meryk W6Q'6X ! po to, aby pIniej, po
wywo"aniu wojny z Francj, skupi& te wszystkie prowincje pod skrzyd"ami %rus, przeciw-o
wsp?lnemu wrogowi. Tak oto, wiksze mocarstwo poch"ania inne w procesie jednocze#nie
ekonomicznym, politycznym i wojskowym, ktrego logik narzuca silniejszy.
6merykanie, jak wszystko wskazuje, wiedz o Bismarcku i ju$ maj odpowiedI. W
d"ugim artykule w &ime wyraInie eksponuj powo"anie /tanw 0jednoczonych do
przewodzenia #wiatu. %owd, jaki przytaczaj, jest prosty( we 'ave earned it, my na to
zapracowali#my. 'zy /tanom 0jednoczonym wystarczy na to si"P 4 czy wystarczy by&
silniejszymP <o jakiego stopnia uproszczony #wiatopogld 6merykanw mg"by sta& si
wzorcem dla planety z jej ogromnymi r$nicami kulturowymi i nierwno#ciami
gospodarczymiP
6naliza realnie istniejcego #wiata sugeruje inne drogi. W zbiorze studiw o )demokracji
kosmopolitycznej* pt. 8yobraaj*c sobie na nowo wsp?lnot6 polityczn*, stwierdza si, $e
praktycznie wszystkie ! du$e i ma"e, polityczne i ekonomiczne, prywatne i publiczne !
organizacje planety, a zw"aszcza organizacje spo"ecze+stwa obywatelskiego, tkaj ogromn
pajczyn stosunkw planetarnych. %rzegldajc porozumienia midzynarodowe %apieskiego
>niwersytetu 7atolickiego /Lo %aulo stwierdzi"em, $e w .BBB r. ten uniwersytet zrealizowa"
oko"o 1JBB akcji wsp"pracy midzynarodowej. <zi# ka$da organizacja pozarzdowa
dysponuje coraz bogatszym systemem stosunkw midzynarodowych. 7a$dy co bardziej
przestpczych rodzajach dzia"alno#ci*. W artykule wspomina si o oszustwach -inansowych, wyzysku dzieci,
produkcji nielegalnych recept, paszportw i dowodw to$samo#ci, piractwie itd. 'iekawe, $e nie wspomina si o
takiej nielegalnej dzia"alno#ci, jak obl$enie handlowe, ktre za#mieca nasze Wrealne lub wirtualneX skrzynki
pocztowe.
SA
rozwinity szpital posiada sie& wymiany lekarzy, technologii itd. We wspomnianym zbiorze
systematyzuje si ten rodzaj przeobra$e+ i zarysowuje si ;t'e proliferating networ-s of an
ever more interdependent world< ! rozprzestrzeniajce si sieci coraz bardziej
wsp"zale$nego #wiata.
0godnie z t wizj, )jest bardziej prawdopodobne, $e po to, aby uzyska& legitymacj i
poparcie, ktrych udanym mechanizmom zarzdzania potrzeba do przetrwania, bd one
rozwija"y si od do"u do gry ni$ z gry na d"*.
J
4nnymi s"owy, staje kwestia budowy demokracji planetarnej i sieciowego powizania
najrozmaitszych aktorw spo"ecznych, a nie tylko wizja midzy?narodowa czy wielo?stronna.
5rganizacje spo"ecze+stwa obywatelskiego szybko rozwijaj si w tym kierunku, jak to wida&
na zgromadzeniach 2wiatowego Forum /po"ecznego i o czym #wiadczy has"o g"oszce, $e
)inny #wiat jest mo$liwy*.
Kednak, oglnie rzecz biorc, rzeczywisto#& jest taka, $e d$enie do tego, aby#my stali si
zdolni do zarzdzania planetarnego, do przezwyci$enia chaotycznego i destrukcyjnego
procesu, ktry dominuje w zachodzcych na naszych oczach przeobra$eniach i ktry
-undamentali#ci technokratyczni okre#laj wyszukanym mianem neoliberalizmu, staje si
coraz pilniejsz spraw, a nasza niemoc instytucjonalna jest coraz bardziej niepokojca.
Wyzwania planety s dramatyczne. Cospodarka w wielkiej mierze si zglobalizowa"a,
podczas gdy polityka ekonomiczna nadal podlega segmentacji pa+stwowej. /ystemy
midzynarodowe odziedziczone po Bretton Woods zmierza"y do uporzdkowanego
powizania r$nic midzy narodami i sprostania tym r$nicom, tote$ nie -unkcjonuj one na
przestrzeniach globalnych. %olaryzacje midzy bogatymi a biednymi si pog"biaj, do
wykluczenia ekonomicznego dodajc wykluczenie cy-rowe. Tycie w morzach ulega
zniszczeniu. Clobalny e-ekt cieplarniany nie budzi ju$ wtpliwo#ci, a mimo to nie udaje si
podj& $adnych #rodkw zaradczych. W obliczu chaosu, ktry stopniowo zaczyna panowa&,
nie chodzi o to, aby potpia& /tany 0jednoczone. 'hodzi o to, $e planeta nie mo$e obej#& si
bez demokratycznych /tanw 0jednoczonych, czynnie przyczyniajcych si do zarzdzania
globalnego. Tymczasem na pocztku bie$cego tysiclecia mo$na co najmniej powiedzie&, $e
on si do niego nie przyczyniaj.
"o<samo2@ i kultura
Keste#my istotami kulturalnymi, a kultura jest procesem spo"ecznym. W procesach
kulturalnych dynamiki racjonalne interweniuj w stosunkowo niewielkim stopniu, a w
ka$dym razie du$o mniejszym ni$ si nam wydaje. 7ultura jest te$ czym# du$o pot$niejszym
ni$ na og" sdzimy. Wszyscy jeste#my zalatani, zaje$d$amy si na #mier& w pracy i nikt si
zatrzymuje, aby zapyta&( dokd tak pdzimyP
6ndres <uany, urbanista, ktry pos"a" do diab"a -irmy deweloperskie i budowlane
Wpamitacie &'e &ruman ,'owP ;akrcono go w zaprojektowanym przeze+ %anama 'ityX,
zacz" tworzy& dzielnice, w ktrych obok domw mieszkalnych s placwki us"ugowe, nie
musimy by& niewolnikami kierownicy, istniej ma"e, mi"e przestrzenie codziennego $ycia
towarzyskiego i )przyjazne dla pieszych ssiedztwa* WpedestrianHfriendly neig'bour'oodsXN
szuka si tam nie tyle mo$liwo#ci zademonstrowania indywidualnego sukcesu posiadacza, ile
umocnienia atmos-ery wsplnoty ! )sukces*, komentuje <uany, )odnosi si nie wtedy, gdy
mo$na powiedzie&( mj dom jest w lepszym gu#cie, lecz wtedy, gdy mo$na powiedzie&( moja
crka ma teraz wicej przyjaci"*.
Wszyscy jeste#my coraz bardziej zmczeni $yciem pe"nym samochodw, przemocy,
marnotrawstwa, zanieczyszcze+. Tymczasem mega-irmy kierujce polityk i decydujce o
J
Kames 8osenau, Governance and emocracy in a Globalizing 8orld, w( <aniele 6rchibugi, <aDid Held i
,artin 7ohler, 2eHBmagining Political Community, /tan-ord, /tan-ord >niDersity %ress 1EEU, s. @@.
SJ
kierunkach rozwoju gospodarki #wiatowej przejmuj rwnie$ kontrol nad #rodkami przekazu
i systematycznie nastawiaj nasze zachowania na cywilizacj konkurencji, po#piechu,
panowania, sukcesu, niepohamowanego konsumeryzmu. 5 ile$ "atwiej manipulowa&
konsumentem ni$ wprowadza& innowacje w procesach i tre#ciach produkcji...
Qogika procesu nie nastawia nas wrogo do przedsibiorstw i dzia"alno#ci gospodarczej,
lecz u#wiadamia, $e dzia"alno#& gospodarcza nie mo$e kierowa& si jedynie pogoni za
zyskiem. Bez solidnej przeciwwagi zorganizowanego spo"ecze+stwa obywatelskiego, ktra
zapewni"aby przewag prozaicznego interesu naszego szcz#cia osobistego, szybko bdziemy
zmierzali do katastro-y w s-erze spo"ecznej, ekologicznej i gospodarczej.
Formy organizacji naszej codzienno#ci wydaj si naszymi wyborami, a przes"ania
propagandowe wmawiaj nam codziennie, jak bardzo nasze s to wybory, jak bardzo s one
naturalne. Cdyby by"y tak naturalne, nie trzeba by wydawa& miliardw dolarw na
przekonywanie nas do nich. Cdyby za# te przes"ania nie odnosi"y skutku, nie by"yby
-inansowane przez przedsibiorstwa, ktre wciskaj nam swoje produkty i swj #wiatopogld.
'iekawe, $e produkty do sprzedania podszywa si powszechnie pod naturalne popdy( oto
widzimy samochd powoli jadcy wiejsk dr$kN wida& rzeki, wodospady, ziele+ ! sp"ki
manipulacyjne wiedz doskonale, $e to wszystko jest pot$ne i autentyczne. 8ezultat to
jednak sprzeda$ samochodu i tysice -rajerw siedzcych jeden za drugim w ulicznych
korkach.
>wa$am, $e w dramatycznym wrcz stopniu nie doceniamy tego, jak nad nasz
codzienno#ci ci$y indywidualizacja zaspokajania naszych potrzeb, proces atomizacji
spo"ecznej. 0godnie ze #wiatopogldem korporacyjnym rodzina jest jednostk konsumpcyjn.
/po"eczno#& to marnotrawstwo. W zatomizowanym #wiecie spo"ecznym, ktry powsta",
spo"eczno#& uleg"a rozbiciu na izolowane rodziny. 8odzin rozszerzon, w ktrej pe"no by"o
ciotek i wujw, dziadkw, niezapomnianych kuzynek, ca"ego tego zdrowego zamieszania, z
jakim mieli#my ongi# do czynienia w mniej )skapitalizowanych* #rodowiskach, zastpi"a
komrka rodzinna sk"adajca si jedynie z rodzicw i dzieci. %oniewa$ nikt nie wytrzymuje
klaustro-obii #wiata rodzinnego, ma"$e+stwa si rozwodz. W /tanach 0jednoczonych tylko
jedna czwarta gospodarstw domowych to rodzice i dzieci ! przyt"aczajce wikszo#& sk"ada
si z izolowanych jednostek, samotnych matek z dzie&mi itd. W ka$dym mieszkaniu czy
domu na przedmie#ciu panuje ten sam dostatek w postaci samochodu, lodwki, telewizora,
komputera. 4 ta sama samotno#&.
%oniewa$ bombarduje si nas jednocze#nie spo"ecznym wizerunkiem sukcesu, ci, ktrzy
wytrzymuj, w stosunkach midzy ma"$onkami oraz midzy rodzicami a dzie&mi zachowuj
pozory cywilizowanego wsp"$ycia ! pe"nego hipokryzji, ktra nie wynika z tego, $e ludzie z
natury s hipokrytami, lecz po prostu z potgi idyllicznego obrazu, z jakim stykamy si w
ka$dej powie#ci czy reklamie i w ka$dym -ilmie ! obrazu m"odych, jasnow"osych rodzicw,
ktrzy bardzo si kochaj i bardzo kochaj swoje dwie jasnow"ose pociechy oraz maluj swj
domek -arb, ktra jeszcze bardziej go wybiela. To wszystko stwarza g"bokie poczucie
sztuczno#ci i samotn i nieszcz#liw egzystencj ludzk. ,imo przesady i uproszcze+ -ilm
0merican )eauty dobrze odzwierciedla ten absurdalny #wiat.
4stota ludzka nie mo$e by& cho&by minimalnie szcz#liwa, je#li ogranicza ramy swojego
wsp"$ycia spo"ecznego do komrki rodzinnej ! ktra si za"amuje ! oraz -unkcjonalnych i
tak czsto sztucznych stosunkw zawodowych. 0merican )eauty odzwierciedla gigantyczne
poczucie duchoty spo"ecznej, narzuconej nam bez pardonu przez groteskowy i pozbawiony
sensu system akumulacji konsumerystycznej.
W samotnych masturbatorach elektronicznych, w ktrych usi"uje si nas zamkn&, nie ma
ju$ miejsca dla sportu, muzyki, tysica -orm wsp"$ycia spo"ecznego. 'a"e pokolenie wkracza
w #wiat obrazu, w ktrym ksi$ka nie spe"nia $adnej -unkcji. /port nie jest ju$ rozrywk,
ktra ka$demu grubasowi pozwala"a zrzuci& ubranie #wiadczce o jego znaczeniu i wraz z
SG
kolegami z ssiedztwa pobiega& za pi"k ! sport to co#, czemu ludzie asystuj siedzc na
kanapie, pogryzajc i obserwujc, jak muskularni, cudowni atleci dokonuj cudownych
wyczynw.
;ie s"uchamy ju$ zgranych czy niezgranych zespo"w muzycznych popijajc na rogu
ulicy piwo ! s"uchamy '< z cudownymi pie#niami %aDarottiego lub monotonnymi
nagraniami ,TM, ktrych s"ucha si przez indywidualne s"uchawki przeznaczone dla
wicz*cego si6 ! to znaczy uprawiajcego w samotno#ci i ciszy jogging w parku ? osobnika.
/port sta" si czasownikiem zwrotnym ! podobnie jak muzyka i seks. %lac nie jest ju$
przestrzeni $ycia towarzyskiego i je#li posiedzimy sobie na "awce, prawdopodobnie
zostaniemy uznani za bezrobotnego, a ju$ na pewno zjawi si kto#, kto zechce nas
wylegitymowa&. ;ie ma ju$ balw dzielnicowych, bo wok" nas pe"no jest nieustannie
pneumatycznych kobiet, ktre ta+cz par centymetrw od kamery starajc si z
maksymalnym zapa"em krci& dup i wyobra$ajc sobie, $e budz w nas po$danie i nas
uszcz#liwiaj. ;awet ko#ci", do ktrego ! prawd mwic ! chodzili#my raczej po to, aby
pooglda& laski ni$ otrzyma& sakramenty, ale ktry stanowi" przecie$ wa$n przestrze+
konstrukcji warto#ci i ekspresji duchowej, sta" si procesem manipulacji elektronicznej, bo
oderwa" si od osiedla, spo"eczno#ci, realnej codzienno#ci ludzkiej.
,iliony m$czyzn i kobiet ogldaj dzie+ w dzie+ telenowele, ktre odrobin $ycia
wyimaginowanego zastpuj im nieobecne $ycie w"asne. 0amiast poszuka& sobie partnera czy
partnerki, marz o wyczynach swoich idoli elektronicznych. To ju$ nie telenowela, to twoje
$ycie ! to ty decydujesz. Kest to $ycie na kredyt, $ycie, ktremu si asystuje zamiast je
prze$ywa&. 8ozmach tego wszystkiego jest ogromny. ,iliony billboardw wiszcych na
ulicach, na ka$dym rogu, w ka$dej placwce handlowej, bombarduj nas nieustannie mniej
wicej obna$onymi kobietami, ktre z orgazmem w oczach sugeruj, $e spotka nas ogromne
szcz#cie, je#li kupimy jaki# nowy sprzt gospodarstwa domowego. 'zy$ z punktu widzenia
naszego codziennego szcz#cia to permanentne sprowadzanie popdw a-ektywnych na drog
zachowa+ nabywczych jest niewinneP
7oncepcja radykalnej zmiany jako#ciowej, obejmujcej now kultur rozwoju i
dzia"alno#ci gospodarczej, ma zasadnicze znaczenie. /i"y postpowe zwraca"y dotychczas
uwag na wiksz e-ektywno#& swojej propozycji lub na jej wiksz sprawiedliwo#&
redystrybucyjn. <zieli& jest bardzo trudno, gdy kultura nierwno#ci przenika sam tre#&
produkcji. 'zy dlatego, $e mega-irmy stwarzaj idiotyczny #wiat, mamy uspo"ecznia&
idiotyzmP
Cdy procesy kulturalne staj si determinujc dynamik procesw ekonomicznych,
istnieje prawdopodobie+stwo, $e nale$y my#le& szerzej ! o alternatywach wobec tworzonej
kultury. To, czego szukamy, to w rzeczywisto#ci alternatywna cywilizacja.
(iatr# zmian#
Tycie nie musi by& absurdalne. 'o wicej, korporacje, rynek, interesy prywatne maj sens
tylko wtedy, gdy s"u$ lepszemu $yciu zamiast sprawia&, aby#my s"u$yli ich potrzebom
akumulacji i do tego jeszcze sugerowa&, $e powinni#my by& wdziczni, poniewa$ daj nam
prac.
Wiadomo, $e na widok zadrzewionego placyku w mie#cie przedsibiorca oburza si, i$
nikomu nie przysz"o jeszcze do g"owy zbudowa& w tym miejscu supermarketu. 4nny
zaplanowa"by parking, podczas gdy producent reklam uwa$a, $e to po prostu #mieszne, i$
ludzie spaceruj po parku zamiast pj#& do domu i siedzc wygodnie na kanapie oglda&
midzy jedn a drug reklam przepikne obrazy odleg"ych parkw. ;ie ma w tym z"ej woli.
5ni staraj si maksymalizowa& swoje pienidze popisujc si du$ymi umiejtno#ciami
technicznymi i cierpic na zupe"ny uwid inteligencji $yciowej. ,usimy zorganizowa& si
SS
jako spo"ecze+stwo, uj& cugle procesu w swoje rce i przekaza& dzieciom mniej nasycony
przemoc, mniej g"upi i bardziej ludzki #wiat.
%ewnego dnia pojecha"em na wyk"ady do 8eci-e. 2rdmie#cie, w ktrym pracowa"em w
1EG@ r., przesz"o radykalne przeobra$enia. Budynki odrestaurowano z ca"ym splendorem
starej architektury. %lace s czyste, o#wietlone, zadrzewione. %ort otwarto dla publiczno#ci i
sta" si przestrzeni s"u$c spdzaniu wolnego czasu. Wskie ulice staromiejskie s dzi#
jednym cigiem barw i restauracji ! ca"e chodniki s zastawione stolikami, bo ruch drogowy
skierowano gdzie indziej. 5rkiestra gra na $ywo na #rodku ulicy, trwa wielka zabawa ludowa,
pary ma"$e+skie odkrywaj ze zdumieniem rytm, podniecenie, wybuch #miechu,
zainteresowanie innymi ludImi. Tak jest przez ca"y tydzie+ ! nie trzeba czeka& ca"y rok na
karnawa", ktry zreszt sta" si raczej przemys"em telewizyjnym, czym#, czemu si asystuje,
ani$eli okazj do powszechnej zabawy na sto -ajerek i ubawu po pachy. W 8eci-e ludzie ju$
nie czekaj, aby podczas -arnawau obejrze si6 w &I Globo.
Wbrew wielkim korporacjom medialnym, tysice spo"eczno#ci na ca"ej kuli ziemskiej
zak"adaj radia i telewizje komunalne, ktre pozwalaj promowa& dzia"ania i omawia&
wydarzenia lokalne, wiza& ze sob inicjatywy najrozmaitszych grup, na oczach
zachwyconych rodzin robi& programy z dzie&mi z osiedla. 'zy nieodzowny jest kto# taki, jak
prezenterka telewizyjna [ucaP ,agnaci mediw i polityki kontrolujcy w Brazylii
komunikacj spo"eczn dobrze wiedz, jak groIna jest to tendencja i codziennie pitnuj
)pirackie radia* sugerujc nawet, $e spo"eczno#ci wyposa$one w narzdzia integracji
komunikacyjnej powoduj katastro-y lotnicze... <oprawdy, w #wiecie, w ktrym w pogoni za
pienidzmi krluj zasady wolnej amerykanki, wszystkie chwyty s dozwolone.
,iliony ludzi na ca"ym #wiecie przestaj lokowa& swoje pienidze w bankach
prywatnych, ktre s"u$ #wiatowym mechanizmom spekulacji, i lokuj je w takich
najrozmaitszych i szybko mno$cych si wszdzie bankach komunalnych, jak Crameen w
6zji czy %ortosol w %orto 6legre. Taki bank urzdowy, jak Banco do ;ordeste, upowszechnia
dzi# kredyty dla mikroproducentw, gwarantowane wy"cznie na s"owo tych, ktrzy o nie
zabiegaj, i organizuje setki agentw kredytu komunalnego, dzia"ajcych w zabitych deskami
gminach %"nocnego Wschodu. Biedacy dotrzymuj s"owa i niesp"acalno#& wynosi niespe"na
. proc. /p"ka ma natomiast adwokatw i procenty.
,iliony ludzi na ca"ym #wiecie zaczynaj konsumowa& zgodnie z kryteriami
odpowiedzialno#ci spo"ecznej i ekologicznej, unikajc w supermarketach i innych
placwkach handlowych produktw zwizanych z prac dzieci czy ze #rodkami toksycznymi.
Kest to tak rozleg"e zjawisko, $e tysice przedsibiorstw staraj si dzi# odzyska& reputacj,
bij si o prawo do )zielonego znaku* na swoich wyrobach, do znaku przyjaciela dzieci
6brinO i mnstwa innych inicjatyw tego rodzaju.
%owsta" ju$ pot$ny ruch osb wymagajcych od bankw i od -irm inwestycyjnych, w
ktrych lokuj swoje oszczdno#ci, aby z ich pienidzy nie korzysta"y przedsibiorstwa
wyrzdzajce szkody #rodowisku naturalnemu, handlujce broni itd. <zia"ajcy dzi# w SS
krajach ruch Transparenty 4nternational uzyska" odmow jakiegokolwiek anga$ujcego
zasoby Banku 2wiatowego -inansowania dziesitkw wielkich przedsibiorstw, ktre stosuj
korupcj celem uzyskania zamwie+ publicznych.
,iliony osb w podesz"ym wieku, czsto zes"anych do swojego rodzaju pocze-alni w
mieszkaniach i budynkach komunalnych, odkrywaj, $e czy to dzia"ajc indywidualnie, czy
organizujc si w grupy lub stowarzyszenia, mog wykorzysta& ca"e dziesiciolecia swojego
cigle u$ytecznego $ycia, jakie im jeszcze pozosta"y, pomagajc w zarzdzaniu
spo"eczno#ciami, do ktrych nale$, animujc przestrzenie s"u$ce spdzaniu wolnego czasu i
dzia"alno#ci kulturalnej, organizujc komunalne zakorzenienie prewencyjnej ochrony
zdrowia, przyczyniajc si do zadrzewienia osiedli itp. 5soby te mog Wtylko mog*X nie mie&
SU
opanowanych najnowszych technologii cybernetycznych, ale posiadaj ogromn wiedz
ludzk, a to jej w"a#nie najbardziej brakuje, i wielki kapita" wolnego czasu.
Tego rodzaju inicjatywy pozwalaj odradza& si lokalnym inicjatywom gospodarczym.
/po"eczno#ci, ktre przez d"ugi czas by"y wiIniami pogldu, $e miejsca pracy stworzy
Ceneral ,otors czy inne przedsibiorstwo wielonarodowe lub przejazd wynajtej przez
jakiego# skorumpowanego polityka ci$arwki z orkiestr i sprztem nag"a#niajcym,
odkrywa potencja" samoorganizacji. %aul /inger, ktry da" nam wiele analiz ekonomicznych,
dzi# zakasa" rkawy i pomaga w tworzeniu w ca"ym kraju sp"dzielni. Burmistrzowie gmin
Wielkiego 6B' na pery-eriach /Lo %aulo zorganizowali izb regionaln, ktra pozwala
dynamizowa& dzia"alno#& drobnej i #redniej przedsibiorczo#ci i wiza& wysi"ki urzdw
gminnych, przedsibiorstw, zwizkw zawodowych, Brazylijskiej /"u$by Wsparcia dla
,a"ych i 2rednich %rzedsibiorstw W/9B869X i rozmaitych uniwersytetw celem tworzenia
atmos-ery sprzyjajcej rozwojowi drobnej przedsibiorczo#ci. <robne przedsibiorstwo to co#
innego ni$ korporacja, ktra mo$e si gdzie# zainstalowa&, ale mo$e si rwnie$ wynie#&,
mo$e stwarza& miejsca pracy i je niszczy&, w zale$no#ci od tego, jak w jakim# dalekim kraju
zmienia si stopa zysku. <robne przedsibiorstwa maj w"a#cicieli, dzia"aj na terenie
okre#lonych osiedli ! maj to$samo#&, a wic nie s anonimowe. 5ne te$ si likwiduj, ale
powstaj inne i z powodzeniem mo$emy tworzy& konteksty sprzyjajce ich dzia"alno#ci.
Bra"em udzia" w zorganizowanym przez >;4'9F na po"udniu W"och spotkaniu
midzynarodowym. %rzedstawiono na nim setki do#wiadcze+ renowacji miast, ktre
ogniskuj si na dzieciach ! bo to te$ obywatele. W wielu miastach przy urzdach miejskich
dzia"aj ju$ dziecice rady konsultacyjne, ktre trzeba konsultowa& w sprawach wszelkich
majcych zwizek z ich interesami projektw architektonicznych. Wychodz z tego
niebywale praktyczne rozwizania ! odkryto, $e JB proc. dzieci nie rozumie sygnalizacji
ulicznej. W rezultacie projektuje si sygnalizacj na nowo, razem z dzie&mi, po to, aby by"a
dla nich zrozumia"a. ;a jezdniach i ulicach zaznacza si bezpieczne przej%cia, aby u"atwi&
dzieciom samodzielne poruszanie si po mie#cie. %od presj ruchw dziecicych i czsto przy
poparciu organizacji nauczycielskich odzyskuje si place zamienione na parkingi i robi si z
nich prawdziwe place zabaw z "awkami, zieleni, wod, przestrzeniami socjalizacji i
humanizacji.
W tej ksi$eczce nie chodzi o skatalogowanie #wiata, ktry si wy"ania, gdy ludzie
odkrywaj, $e s osobami, stanowi spo"ecze+stwo, maj prawa ! $e s obywatelami, a nie
tylko klientami. Ten, kogo to interesuje i kto ma tak wol, mo$e wzi& udzia" w
podejmowanych praktycznie wszdzie inicjatywach. Ten, kto chce je pozna&, znajdzie dzi#
mnstwo odpowiednich studiw, stron internetowych, publikacji alternatywnych. Ten ruch
jest ju$ planetarny, cho& nieznany tym wszystkim, ktrzy uwa$aj, $e rzeczywisto#& jest taka,
jak j przedstawiaj wielkie media.
<la nas najwa$niejsze jest pokazanie, $e zwyk"y obywatel niekoniecznie jest bezsilny.
,o$e g"osowa& swoj kieszeni, gdy robi zakupy, swoimi oszczdno#ciami, gdy je lokuje,
swoj prac spo"eczn, gdy popiera powstajce wszdzie organizacje spo"ecze+stwa
obywatelskiego. ;iezwyk"a jest liczba osb, ktre wol wybra& ni$sz p"ac w spo"ecznie
u$ytecznych organizacjach sektora s"u$b, ani$eli spdzi& $ycie na prbach obnoszenia si z
pustym sukcesem indywidualnym.
0"e samopoczucie niekoniecznie jest lewicowe lub prawicowe, niekoniecznie jest
w"a#ciwe bogatym lub biednym, krajom wysoko lub s"abo rozwinitym. Kest to z"e
samopoczucie cywilizacyjne lub kulturalne w najszerszym tego s"owa znaczeniu. 4stota
ludzka otworzy"a puszk i wypu#ci"a z niej -antastyczne technologie i olbrzymie potencja"y
naukowe. Kej potrzeby pozostaj jednak prozaicznie ludzkie. %rzystosowanie technologii i
potencja"u gospodarczego do potrzeb ludzkich jest zadaniem zarazem prostym i niebywale
skomplikowanym. <o realizacji tego zadania nie potrzeba wicej produktw ! potrzeba
SE
wicej inicjatywy i organizacji, wicej inteligencji spo"ecznej. ;ie zale$y te$ ona ! co ma
ogromne znaczenie ! od doj#cia do w"adzy jakiej# klasy czy m$a opatrzno#ciowego. Kest
nawet prawdopodobne, $e odmienna od obecnej w"adza polityczna nie powstanie dopty,
dopki nie zbudujemy oddolnie spo"ecze+stwa, ktre ujmie w swoje rce cugle swojego
rozwoju.
%rawd jest, $e musimy odnaleI& rwnowag. %rzy pomocy patologicznych segmentacji
systemowi uda"o si stworzy& monstrualn rzeczywisto#&. >da"o si oddzieli& dzia"alno#&
gospodarcz od ekologicznych, spo"ecznych i kulturalnych skutkw tej dzia"alno#ci.
5dizolowali#my teori ekonomiczn od -ilozo-ii oraz od nauk spo"ecznych i politycznych.
/tworzyli#my chorobliwego osobnika ! jedno-azowego, gonicego za zyskiem technokrat.
0e wzgldu na swoj pozycj w mega-irmach dzia"ajcych na kuli ziemskiej i na technologie,
jakimi si pos"uguje, dysponuje on wielk w"adz, ktra pozwala mu stosowa& system, ale nie
zawsze pozwala mu go zmienia&.
2wiat opanowany przez pienidz, zysk, komercjalizacj i reklam musi odnaleI& swoj
o#, s"u$y& naszemu $yciu, a nie zmusza& nasze $ycie, aby mu s"u$y"o. 9konomia jako nauka
nie mo$e by& d"u$ej obscenicznym narzdziem manipulacji i uzasadniania absurdalnych
intereswN ponownie powinna s"u$y& ludzko#ci.
8ozdzia" ten zaczli#my od cytatu z 6llana Blooma, wcale nie ekstremistycznego
pro-esora ameryka+skiego. ,o$emy rzec razem z nim( )%odsumowujc, $ycie sta"o si
nieprzerwan, sprzedawan hurtowo -antazj masturbacyjn. Taki opis mo$e wyda& si
przesadny tylko tym, ktrzy wol go za taki uwa$a&.*
<zi# mega-irm -inansowych, medialnych, spekulacyjnych, manipulacyjnych i ich zawsze
tych samych podprek politycznych nie straszy widmo sierpa i m"ota. /traszy widmo
odmowy kulturalnej ! ogromnego worka pe"nego spo"ecze+stwa, ktre chce czego# innego i
zakasuje rkawy.
Epilog
3pilog to "adne s"owo. %rawie zapomniane. %oniewa$ jednak ta ksi$ka ma z nale$ytym
lekcewa$eniem, na jakie zas"uguje przesadna obiektywno#& nauki, wywo"a& w niej
zamieszanie poprzez wprowadzenie subiektywno#ci prze$y& i do#wiadcze+, ten komentarz
ko+cowy wyda" mi si po$yteczny jako pewien rodzaj przemy#lenia my#li.
Qubi bia"y ser, rozmaite rodzaje twarogu, ricott itp. ;a balkonie, na niewielkiej
przestrzeni, hoduj lebiodk, rozmaryn, majeranek, szalotk, pietruszk, pieprz itp. 0awsze
lubi"em smacznie jada&. ;a du$ pajd w"oskiego chleba k"ad ser, dodaj lebiodk,
majeranek, szczypt #wie$o zmielonego czarnego pieprzu, a do tego wszystkiego kilka
ziarenek gruboziarnistej soli. To nie jest du$a inwestycja. ;iewiele mnie kosztuje.
%rzyjemno#& jest ogromna.
,oja postawa musi oczywi#cie wywo"ywa& g"bok irytacj przedsibiorcy, dla ktrego
liczy si ekonomia skali, e-ektywno#& i konkurencyjno#&. Faktycznie, supermarket o-eruje mi
taki sam, ale ju$ gotowy i zapakowany w plastykow torebk bia"y ser z fines 'erbes, ktry
wa$y 1AB gramwN kosztuje to cztery i p" reala. %o pierwsze, poniewa$ wielkie
przedsibiorstwa produkujce ser p"ac producentom oko"o pi& centw za litr mleka, ser i
przyprawy w plastykowej torebce warte s oko"o piciu centw. ;ie podoba mi si, $e musz
za to p"aci& przesz"o cztery reale. %o drugie, nie potrzebuj, aby jakie# przedsibiorstwo
o-erowa"o mi gotowe produkty celem )zaoszczdzenia mojego czasu*. ;ie chc spdzi& $ycia
na uganianiu si za pienidzmi, za ktre mog robi& czasooszczdne zakupy. Wcale nie jest
mi te$ niemi"e irytowanie tego rodzaju przedsibiorcw.
;ie wszystko mo$na zrobi& w domu, a ekstremizmy daleko nie prowadz. 'zasami lubi
skropi& ser paroma kroplami olejuN olej pochodzi z %ortugalii, sprzedaje si go w du$ych
UB
opakowaniach i jest smaczny. 5statnio jednak spo$ywam aromatyczny olej z CioDinazzo na
po"udniu W"och ! regionu, ktry pozna"em pracujc w pocigach. /prawia mi przyjemno#&
to, $e tej olej pochodzi ze sp"dzielni ! $e robi go tradycyjne rodziny, ktre o oleju wiedz
wszystko.
6bsurdalno#& -ilozo-ii, ktra nami rzdzi, mie#ci si w jednym akapicie. <ynamika
sukcesu sugeruje, aby sp"dzielni utworzon przez tradycyjne rodziny wykupi"o wielkie
przedsibiorstwo produkujce oleje, wprowadzi"o justHinHtime, zastpi"o charakterystyczny
aromat miejscowej oliwki "agodniejszym smakiem, ktry przypada do gustu przeci6tnemu
-onsumentowi, zwolni"o z pracy starych ludzi, ktrzy broni tradycyjnych -orm produkcji,
wprowadzi"o e-ektywn organizacj pracy, w ktrej wszyscy bd pada& na pysk lub
wypruwa& sobie $y"y w klimacie permanentnej niepewno#ci, a celem promocji nowego
produktu przeprowadzi"o szerok kampani reklamow, w ktrej wystpi typowy w"oski
staruszek w berecie i stwierdzi, $e w tym oleju wszystko jest tradycyjne. Bo big business
niszczy to, co jest, ale wcale nie jest durniem...
%rawda jest taka, $e midzy serami, mi"o#ci i pracy ! nie koniecznie w tej kolejno#ci !
odbudowuj swoje $ycie. ,idzy pocztkowym szokiem, jakim w mojej m"odo#ci by" widok
cierpicych ndz dzieci w 8eci-e, a oburzeniem, jakie odczuwam dzisiaj na wiadomo#&, $e
co roku z niepowa$nych przyczyn umiera na #wiecie 1. milionw dzieci, nastpi"a g"boka
zmiana ! a mo$e wolta. By"a to dalekosi$na wolta prowadzca od emocji i w#ciek"o#ci
poprzez suche i ja"owe modele makroekonomiczne do bardziej ukszta"towanej, a przede
wszystkim bardziej ludzkiej wizji. %ozosta"o mi oburzenie i dzi# jestem przekonany, $e
z"o$one argumenty, ktre wiecznie uzasadniaj odk"adanie ad calendas graecas godziwej
p"acy, pomocy dla g"odnych dzieci, przyzwoitej s"u$by zdrowia stanowi w istocie haniebne
racjonalizacje interesw, ktre nie maj sensu i prowadz nas do powszechnego impasu.
'a"e nasze spo"ecze+stwo jest zorganizowane wok" walki, sukcesu, pustego d$enia, aby
zosta& zwyci6zc*. /zczerze mwic, czuj si zwycizc, gdy mog spdzi& przedpo"udnie z
dzie&mi lub z $on Fatim ! kobiet siln i kruch. Kak to si dzi# mwi ! ze swoj w"asn
kobiet. Kaki# czas temu, spdzajc wakacje w Toronto, gdzie mieszka mj najstarszy syn,
zagrali#my na trawie w pi"k. W Toronto jedno boisko bez supermarketu przypada na p"
tuzina kwarta"w. 'z"owiek wchodzi na boisko bez legitymacji cz"onkowskiej, nie musi
popisywa& si zegarkiem i sygnetem ani zak"ada& $adnego munduru. Kest to pole, na ktre
istoty ludzkie ! to niebywa"e ! maj tak samo wolny wstp, jak ptaki czy psy. ;ie jest to
$aden uprzejmy prezent Casas &oronto. Keszcze bardziej niebywa"e jest to, $e nie
wykorzystuje si te$ boisk do prezentowania ogromnych kobiet, ktre t"umacz, co
powinni#my kupi&, aby by& szcz#liwi. 5taczajce je drzewa s prawdziwe.
'ho& kiedy# W-il-adziesi*t lat temuX mia"em opini dobrego pi"karza, teraz, w wieku
ponad pi&dziesiciu lat, musia"em ucieka& si do rozmaitych wybiegw i podstpw, aby
poradzi& sobie z moimi dzie&mi, ktre kiwa"y mnie bez pardonu. %o chwili, umorusany i tak
zdyszany, $e zdawa"o mi si, i$ za chwil umr, po"o$y"em si na trawieN nad sob mia"em
ogrom nieba, pod sob #wie$o#& trawy i znosi"em w milczeniu gniewne komentarze
zawiedzionych dzieci. Takich chwil szcz#cia nikt mi nie odbierze ! nie maj nic wsplnego z
pienidzmi. /k"adaj si na co#, co tracimy z pola widzenia ! na tak zwane $ycie.
0rekonstruowana mozaika nie przekre#la oburzenia i cierpienia, ale nadaje im sens,
poniewa$ emocje s dobre, etyka jest istotna, a techniki s po to, $eby nam s"u$y"y. 'ho&
sk"adanie kamykw $ycia przychodzi nam z trudem, mozaika $ycia jest tylko jedna.
U1
0ugerowane lektur#
Bibliogra-ie i przypisy s notorycznie nudne. %oniewa$ jednak ! mam tak nadziej !
wielu czytelnikw mo$e chcie& dowiedzie& si czego# wicej o niektrych poruszonych tu
sprawach, postanowi"em sporzdzi& niewielki komentarz do lektur, ktre poszerzaj
horyzonty i ktre uwa$am za warto#ciowe. W rzeczywisto#ci nie ma za wiele do czytania.
<zi# zamiast du$o czyta&, lepiej wybra& prawid"owo to, co si czyta.
%rzede wszystkim uwa$am, $e warto zwrci& uwag na autorw, ludzi z krwi i ko#ci,
ktrzy toruj drogi. ;iezwykle stymulujce jest czytanie Kohna 7ennetha Calbraitha ! np.
takich jego dzie", jak Godne spoecze.stwo WWarszawa, Bellona 1EEEX. 0n 0merican
ilemma9 &'e "egro Problem and 4odern emocracy Cunnara ,yrdala to rwnie$ znak
minionego stulecia, "czcy analiz ekonomiczn z koncepcj etyczn i kulturaln. Wybitnym
dzie"em pozostaje nadal raport +ur Common Muture pod redakcj Cro Harlem Brundtland, w
ktrym jasno -ormu"uje si dylemat przetrwania naszej planety. 6utorem, ktry by" dla mnie
bardzo stymulujcy, jest <aDid 7orten ! napisa" 8'en Corporations 2ule t'e 8orld i :wiat
po -apitalizmie W:dI, 5bywatel .BB.X i zatacza pe"ne ko"o, od niekontrolowanej w"adzy
megakorporacji po alternatywy wy"aniajce si w stuleciu, ktre si zaczyna. Kest te$ kilku
autorw znudzonych sloganami, ktre si prze$y"y i ktrzy konstruuj propozycje i
alternatywy. 7si$ka Keremy 8i-kina 5oniec pracy WWroc"aw, Wydawnictwo <olno#lskie
.BB1X wydaje mi si zbytnio upraszcza& sprawy, ale 8ie- dost6pu Wto samo wydawnictwo,
.BB@X to wielka ksi$ka pozwalajca zrozumie& nowe trendy. Hazel Henderson przynis"
nowe spojrzenie na ekonomi, pokazujc w )uilding a 8inH8in 8orld, $e mo$liwy jest
postp bez niszczenia innych ludzi i $e gospodarka -ormalna w rzeczywisto#ci stanowi tylko
stosunkowo niewielk cz#& naszej dzia"alno#ci. 7si$ka Koela Bakana &'e Corporation9 &'e
Pat'ological Pursuit of Profit and Power jest znakomit aktualizacj problemw #wiata
korporacyjnego, a zrobiony na jej podstawie -irm dokumentalny Wwww.thecorporation.tDX sta"
si w .BBA r. prze"omowym wydarzeniem w tej dziedzinie.
4stnieje jednak rwnie$ inny sposb dotarcia do dobrych studiw ! mo$na pj#& w #lady
prac publikowanych przez instytucje, ktre toruj nowe drogi. Ten, kto chcia"by np. pog"bi&
swoj wiedz o Trzecim /ektorze, mo$e zwrci& si za po#rednictwem 4nternetu do Kohn
Hopkins >niDersity, pod adres http(ddjhu.edu . <zi# w ka$dym kraju niezliczone -ormy, w
ktrych cz"owiek mo$e bezpo#rednio uczestniczy& w inicjatywach spo"ecznych i
gospodarczych, a liczne strony internetowe to pre-erencyjny i "atwy sposb dostpu do nich.
Trzeci osi, z ktr warto si zapozna&, s rozmaite sprawozdania midzynarodowe.
<awniej pisa"o si mniej wicej wyczerpujce zagadnienie ksi$ki o sytuacji
midzynarodowej. <zi#, przy obecnym tempie zmian, wiele instytucji zacz"o publikowa&
doroczne sprawozdania, ktre stanowi uprzywilejowane narzdzie #ledzenia przeobra$e+
zachodzcych na kuli ziemskiej. Wyr$niaj si w#rd nich znakomite 2aporty o rozwoju
spoecznym publikowane co roku przez %rogram ;arodw 0jednoczonych ds. 8ozwojuN
mo$na je uzyska& w ka$dym biurze 5;0 lub na stronie internetowej
http(ddwww.pnud.org.dhdro. %ublikowany co kilka lat 2aport o rozwoju spoecznym )razylii
rwnie$ stanowi znakomite narzdzie studiw dynamik spo"ecznych w Brazylii ! w
szczeglno#ci mamy na my#li sprawozdanie z 1EEG r., w ktrym okre#lono ramy
metodologiczneN mo$na je znaleI& stronie internetowej http(ddwww.ipea.goD.br. >;9/'5
publikuje co dwa lata 8orld Bnformation and Communications 2eport ze znakomitymi
studiami przeobra$e+ spo"ecznych w dziedzinie technologii in-ormacji i edukacji.
/porzdzany przez >;'T6< 8orld &rade 2eport prezentuje co roku bardzo dobre analizy
midzynarodowych tendencji ekonomicznych, przy czym punkt widzenia jest w nich o wiele
bardziej otwarty ni$ w tradycyjnych ju$ 8orld evelopment 2eports, ktre sporzdza Bank
U.
2wiatowy. Francuski miesicznik (e 4onde iplomatiAue dzi# stanowi niewtpliwie
najlepsze Ird"o in-ormacji midzynarodowej.
'hcia"bym te$ wspomnie& o bardzo inteligentnie napisanej ksi$ce ! >istory of t'e 8orld
K. ,. 8obertsa. 8zeczywisto#& zmienia si dzi# w takim tempie, a media zarzucaj nas tyloma
wiadomo#ciami bez przesz"o#ci i przysz"o#ci, $e spraw zasadnicz sta"o si uzyskanie
perspektywy historycznej ! mocne stpanie po ziemi w po"czeniu z dobr in-ormacj.
7si$k 8obertsa nie tylko czyta si z przyjemno#ci ! jest to dzie"o genialne.
;ie zapominam o autorze niniejszej ksi$ki, ktry w swoim $yciu zawodowym stworzy"
kilka studiw. 0organizowane pod postaci artyku"w, ksi$ek, linii badawczych i notatek z
lektur s one dostpne na stronie internetowej http(ddppbr.comdld. Kest tam gazetka #cienna,
ktra w do#& demokratyczny sposb pozwala okaza& zainteresowanie lub da& upust irytacji.
U@

You might also like