You are on page 1of 642

P

PL LU UT TA AR RC CH H Z Z C
CH HE ER RO ON NE EI I


Y YW WO OT TY Y S
S A AW WN NY YC CH H M
M W W




E ED DY YC CJ J A A K KO OM MP PU UT TE ER RO OW WA A: : W WW WW W. . Z ZR RO OD DL LA A. . H HI IS ST TO OR RY YC CZ ZN NE E. . P PR RV V. . P PL L

M MA AI I L L: : H HI I S ST TO OR RI IA AN N@ @Z Z. . P PL L



M MM MI IV V





2

Plutarch z Cheronei, ywoty sawnych mw, tum. Tadeusz Sinko,
Wrocaw 1955.






























3
S SP PI IS S T TR RE E C CI I: :

Temistokles..................................................................4

Perykles.....................................................................58

Tymoleon.................................................................130

Aleksander Wielki...................................................189

Agis..........................................................................261

Kleomenes...............................................................293

Fabiusz Maksymus..................................................352

Grakchowie..............................................................401

Mariusz....................................................................463

Cezar........................................................................542

















4
I
TEMISTOKLES*
ycie jego przypada na czas od powstania joskiego
(w r. 500494) i wojen perskich do rozkwitu demokracji
ateskiej za Peryklesa. Urodzi si bowiem w 514 r., zmar
w 459 r. przed n. e. Potomek nieznacznej dotd rodziny szla-
checkiej by ju w r. 493/2 archontem, bra udzia w bitwie pod
Maratonem jako jeden z 10 strategw, a po mierci Milcjadesa
(489) stan na czele stronnictwa demokratycznego przeciw
przywdcy arystokratw Arystydeswi, ktrego si pozby
w r. 483 powodujc jego wygnanie na podstawie sdu skorup-
kowego. Przewidzia on, e Maraton me zaegna na dugo
niebezpieczestwa perskiego i uzna, ze ziemiaskie dotd
Ateny powinny si do jego odparcia przygotowa na morzu.
Niedawne niepowodzenie w wojnie z doryck, rzdzon przez
arystokratw Egin, uatwio mu przeprowadzenie uchway,
by dochody z pastwowych kopalni srebra w Laurion (patrz
przyp. 12) przeznaczy na budow okrtw wojennych i roz-
budow nowego portu w Pireusie. Do wiose na flocie powoa
bezrolnych thetw, przez co ta czwarta klasa wolnej biedoty
otrzymaa wraz z ooowizkiem bronienia ojczyzny pewne
* Poniewa Plutarch nie pisa historii pragmatycznej, tylko
biografie ilustrowane najwaniejszymi czynami swych wiel-
kich mw, zwaszcza wojennymi, uznalimy za stosowne
doda tu cile historyczne ustpy uwydatniajce przynale-
no klasow i okolicznoci spoeczne ich dziaania, jako
wstp do lektury kadego ywota.
5
uprawnienia polityczne. Owocem jego polityki morskiej byo
zwycistwo floty greckiej pod Salamin, poprzedzone dobro-
woln ewakuacj caej niewalczcej ludnoci Attyki na Sa-
lamin i Peloponez, onierzy na okrty. Bogata w fortele,
odysejska natura Temistoklesa ukazaa si w skonieniu
Kserksesa (za pomoc potajemnie przesanego listu) do sto-
czenia bitwy w cieninie salamiskiej, a potem (za pomoc
ostrzeenia przed zamierzonym zburzeniem mostw na Hel-
lesponcie) do szybkiej ucieczki z resztkami floty do Azji.
Fortel pomg mu take do przeprowadzenia wbrew woli
Spartan budowy murw dokoa Aten i ufortyfikowania Pi-
reusu. Ale opinia, e jest zdolny do wszystkiego" (pan-urgos)
zgubia go, gdy Spartanie, na podstawie znalezionego listu,
oskaryli go o porozumienie ze zdrajc stanu", zwycizc
spod Platei, krlem Pauzaniaszem, i nie zadawalajc si tym,
e go Ateczycy sdem skorupkowym skazali na wygnanie
(ok, r. 472), cigali jeszcze wygnaca poza Atenami. Powo-
ujc si na przysug oddan Kserksesowi (cho owo ta-
jemne ostrzeenie przedsiwzi by w interesie Grekw),
szuka schronienia u krla perskiego, zyska jego opiek.
i dochody z kilku miast greckich. Umar w Magnezji w r. 459,
z pitnem zdrajcy Grecji, ktre jednak wnet przykrya nie-
zagasa sawa zwycizcy spod Salamjny. Podobny los zgor
towa sobie potem Alcybiades, rwnie jak on genialny przed-
stawiciel ateskiego skrajnego indywidualizmu. Ta genial-
no nie poparta wyksztaceniem w sztuce wojennej czy
w wymowie tak uderzya najwikszego historyka greckiego,
Tucydydesa, e powici jej, wbrew swojemu zwyczajowi,
osobny ekskurs (I 138), w ktrym czytamy m. i.: Wystar-
czao mu krciutkie zastanowienie sj do najlepszego os-
dzenia biecych spraw, a i dalszy rozwj wypadkw obli-
cza przewanie z wielk bystroci. Co mia pod rk, to
umia dobrze przedstawi, a nie opuszcza go trafny sd
i w sprawach, na ktrych si nie zna, take i w tym, co
jeszcze krya przyszo, przewidywa wietnie, co bdzie
lepsze lub gorsze. Krtko mwic: przez przyrodzon si
6
umysu i momentalne skupienie myli zdolny by do impro-
wizowania odpowiadajcych potrzebom postanowie".
ywot Temistoklesa zestawi Plutarch w par z opuszczo-
nym tu ywotem dyktatora rzymskiego Kamillusa, ktry
po najedzie Galw na rodkow Itali i zdobyciu przez
nich Rzymu (w r. 390), przyczyni si (wedug legendarnej
tradycji) do ich wypdzenia, tudzie odbudowy i ufortyfi-
kowania stolicy.
1. Urodzenie Temistoklesa niewiele blasku wno-
sio mu do sawy. Ojciec jego, Neokles, nie zalicza
si do zbyt znakomitych ludzi w Atenach, a pocho-
dzi z gminy Frear, nalecej do obwodu Leontis
1
.
Po matce za mia Temistokles w sobie krew obc,
jak o tym mwi epigram:
Ja Abrotonon z rodu Traczynka, lecz moja chwaa,
Iem wielkiego Temistoklesa Helladzie daa.
Faniasz
2
jednak wymienia jako matk Temistokle-
sa nie Traczynk Abrotonon, lecz Euterp z Karii,
a Neantes
3
podaje nawet miejsce jej urodzenia
w Karii, mianowicie Halikarnas.
Tacy mieszacy chodzili w Atenach do gimnazjo-
nu
4
Heraklesa w Kynosarges, ktre leao poza mu-
1
Miejsce starego podziau rodowego na szczepy (fyle),
bractwa (fratrie) i rody zaj od czasw demokratycznej re-
formy Klistenesa (508) terytorialny podzia na gminy (demy),
czone w obwody, zwane dawnym imieniem fyl. Fyl byo 10,
a od r. 306 dwanacie.
2
Faniasz Fanias z wyspy Lesbos, ucze Arystotelesa.
3
Neantes z Cyzyku (gr. Kydzykos) retor i historyk
z III w. przed n. e., pisa m. in. ywoty sawnych mw.
4
Ateny miay trzy pastwowe lokale dla wicze fizycz-
nych (gimnazja) dorastajcej modziey: Akademi (w pn.
zach. stronie miasta), Lykejon (Liceum) i Kynosarges (we
wschodniej stronie).
7
rami miasta; bo Herakles take jako urodzony z matki
miertelniczki nie by wrd bogw czystej ich
krwi synem. Wtedy to Temistokles prbowa nam-
wi kilku dobrze urodzonych chopcw, eby poszli
z nim do Kynosarges i tam razem z innymi brali
udzia w wiczeniach. I to mu si udao. A zrobi to,
jak si zdaje, rozmylnie, aby usun rnic po-
midzy mieszacami a dobrze urodzonymi.
Nie ma natomiast wtpliwoci co do jego pokre-
wiestwa z rodem Lykomidw
5
; bo gdy kaplica
w gminie Flyw, bdca wspln wasnoci tej ro-
dziny, zostaa przez Persw spalona, on sam odbu-
dowa j i ozdobi malowidami. Tak przynajmniej
pisze Symonides
6
.
2. Ju jako chopiec mia w sobie wedug zgod-
nego wiadectwa rde duo zapau i wrodzonej
bystroci rozumu. Ju wtenczas te okazywa ch do
wielkich czynw i kariery politycznej. W chwilach
wypoczynku bowiem i w godzinach wolnych od nauki
nie bawi si i nie traci czasu jak inni chopcy, lecz
nieraz widziano go, jak nad czym rozmyla w sku-
pieniu i ukada sobie jakie mowy. Byy to za oskar-
enia albo obrony na temat ktrego z rwienikw.
Tote i nauczyciel czsto mawia do niego: Nie b-
dziesz ty, chopcze, niczym maym, lecz staniesz si
czowiekiem naprawd wielkim albo dobrym, albo
zym".
Bo i w nauce nie okazywa wiele pilnoci i ochoty
do tych wszystkich dyscyplin, ktre maj na celu
dobre wychowanie lub su tylko przyjemnoci
5
Lykomidzi stara rodzina szlachecka, wywodzca rd
od mitycznych krlw.
6
Symonides z Keos (wyspa naprzeciw attyckiego przyldka
Sunion) y w latach 556468, sawi w pieniach i epigra-
mach bohaterw wojen perskich.
8
i ogadzie towarzyskiej. Natomiast wida byo, e to
wszystko, co dotyczyo rozumnego postpowania
i uczyo czynnego ycia, traktowa nad wiek powa-
nie, idc w tym jakby za gosem natury. Dlatego te
pniej, gdy w towarzystwie ludzi z tzw. dobrym
wychowaniem i oglnym wyksztaceniem prbowano
mu brak tego w niemiy sposb wytkn, musia
si broni przed nimi do hardo, mwic: Na lirze
co prawda gra nie umiem, nie umiem si obchodzi
z instrumentem strunowym, ale za to wziwszy
w swe rce ster pastwa maego i bez sawy, umia-
em je doprowadzi do chway i wielkoci".
Stezymbrotos
7
twierdzi, e Temistokles sucha
wykadw Anaksagorasa
8
i studiowa pod kierun-
kiem fizyka Melissosa
9
. Ale to si chronologicznie
nie cakiem zgadza. Bo z tym Melissosem walczy
przecie znacznie modszy od Temistoklesa Perykles,
kiedy oblega Samos, i Peryklesa take czyy przy-
jazne stosunki wanie z Anaksagorasem. Raczej wic
naleaoby si przyczy do zdania tych, ktrzy po-
daj, e Temistokles wzorowa si na Mnezyfilosie
z gminy Frear. Ten za Mnezyfilos nie by ani reto-
rem, ani adnym z owych filozofw, zwanych fizyka-
mi, lecz zajmowa si nauczaniem tzw. mdroci,
czyli po prostu sprawnoci obywatelskiej i rozum-
nego postpowania w pracy dla pastwa. Podtrzy-
7
Stezymbrotos z wyspy Thasos wspczesny Temistokle-
sowi, autor pisma politycznego o Temistoklesie, Tucydydesie
starszym i Peryklesie. Miao ono charakter anegdotycznego
pamitnika, pisanego ze stanowiska tzw. lakonofilw", tj.
przyjaci Sparty, jak Cymon.
8
Anaksagoras (500428) filozof joski (z Klazomenaj
w Azji Mn.) yjcy w Atenach jako nauczyciel i przyjaciel
Peryklesa.
9
Melissos z Samos filozof (fizyk") eleacki a zarazem
wdz powstania Samijczykw przeciw Ateczykom i ich
pogromca na morzu w r. 441.
9
mywa zatem tradycj tej jakby specjalnej nauki,
bdcej spadkiem jeszcze po Solonie. Dopiero p-
niejsi poczyli j ze sztuczkami praktyki sdowo-
adwokackiej i odsunwszy si od czynnego ycia po-
litycznego, nauczali samej tylko sprawnoci w so-
wie. I ci nazywali si sofistami. A do tego Mnezyfi-
losa przyczy si Temistokles, kiedy ju sam bra
udzia w yciu pastwowym.
Przy pierwszych jednak swoich wystpieniach
w modym wieku okaza si bardzo nierwny i nie-
ustatkowany, dajc si ponosi popdom samej na-
tury. Ta za przy braku odpowiedniego dowiad-
czenia i wychowania powodowaa u niego wielk
zmienno w postpowaniu, popadajc z jednej
skrajnoci w drug, czsto raczej gorsz. Sam te
pniej mwi otwarcie, e z najbardziej dzikich
rebit robi si najlepsze konie, ale musz by od-
powiednio wychowane i wytresowane.
Niektrzy przyczepiaj do tego jeszcze cae opo-
wiadania o wydziedziczeniu go przez ojca, o samo-
bjstwie matki, zrozpaczonej z powodu tego poha-
bienia syna, ale to ju s tylko wymysy. Inni znowu
pisz co wrcz przeciwnego, mianowicie e ojciec
stara si go odcign od spraw publicznych, e po-
kazywa mu porzucone na wybrzeu stare triery
10
,
o ktre nikt si nie troszczy, i mwi, e taki sam
los czeka najczciej przywdcw ludu, kiedy si
stan ju niepotrzebni.
3. W istocie wczenie, jak wida, jeszcze w wieku
modzieczym, sprawy publiczne porway Temisto-
klesa w swj nurt. Zwaszcza za opanowaa go nie-
zwyka dza sawy i dla niej to, pragnc zdoby
zaraz na pocztku swej kariery kierownicze stano-
10
triery okrty zbudowane na trzy rzdy wiose.
10
wiska, mia odwag naraa si na nieprzychylno
ze strony ludzi wpywowych w pastwie i zajmuj-
cych w nim naczelne miejsca. Najwikszym za prze-
ciwnikiem jego na kadym kroku by syn Lizymacha
Arystydes. Zreszt ta wzajemna niech midzy nimi
miaa podobno zupenie dziecinne podoe: po prostu
kocha jeden i drugi piknego Stezyleosa z Keos.
Tak przynajmniej opowiada filozof Aryston
11
. I z te-
go powodu trwali w niezgodzie take w sprawach
publicznych. Ale waciwie to t niezgod pomidzy
nimi pogbiaa przede wszystkim rnica ich spo-
sobu ycia i ich charakterw. Arystydes by czowie-
kiem z usposobienia agodnym i bardzo zacnym
w yciu. Sprawom publicznym powica si nie dla
popularnoci i sawy osobistej, lecz dla dobra ogu;
dla jego bezpieczestwa i sprawiedliwoci. Z tych to
wzgldw czu si te czsto zmuszony wystpowa
przeciw poczynaniom Temistoklesa i powstrzymywa
wzrost jego wpyww, gdy skania lud do wielu no-
wych przedsiwzi i stara si z jego pomoc prze-
prowadza wielkie a ryzykowne zmiany.
Drczya bowiem Temistoklesa tak wielka dza
sawy, tak bardzo pragn wielkich czynw dla za-
spokojenia swych ambicji, e ju w modych latach
jak opowiadaj, kiedy po bitwie z Persami pod Ma-
ratonem na ustach wszystkich byo imi gwnego
W tej bitwie dowdcy, Milcjadesa, nieraz jak byo
wida zamyla si, nie mg spa w nocy, odma-
wia sobie udziau w zwykych biesiadach. A gdy si
dziwiono tej nagej zmianie w jego sposobie ycia
i pytano go o jej przyczyn, mwi wprost, e spa
mu nie daje zwycistwo Milcjadesa.
11
Aryston z Keos perypatetyk z III w., pisa popularne
traktaty etyczne, m. in. zbir aforyzmw o mioci, skarb-
nic materiau z tej dziedziny dla pniejszych.
11
Na og bowiem panowao przekonanie, e klska
Persw pod Maratonem to koniec wojny, gdy tym-
czasem Temistokles widzia w niej dopiero pocztek
wikszych zmaga z wrogiem, do ktrych i sam pil-
nie si sposobi dla dobra caej Hellady, i pastwo
swoje przygotowywa, przewidujc ju naprzd ca
przyszo.
4. Najpierw wic zwrci uwag na dochody z ko-
pal srebra w Laurion
12
, ktre w Atenach wedug
12
Laurion gra w Attyce, niedaleko przyldka Sunion,
zawierajca pokady srebrononej rudy oowianej, ktr si
do dzi eksploatuje. Ju przed wojnami perskimi byy ko-
palnie w Laurion wasnoci pastwow, eksploatowan we
wasnym zarzdzie przy pomocy niewolnikw. Od IV w. pod-
dzierawiano dziaki terenw kopalnianych osobom prywat-
nym, ktre zatrudniay tysice niewolnikw i szybko docho-
dziy do wielkich majtkw. Na wierze w niewyczerpalno
kopalni opar w poowie IV w. historyk Ksenofont projekt
(wyoony w pimie O dochodach) powrotu do gospodarki
uspoecznionej. Pastwo miao ogosi dobrowoln poyczk
pastwow, w ktrej wysoko udziau zaleaa od majtku
subskrybentw". Za uzyskan sum miao zakupi trzy razy
tyle niewolnikw, ile byo wolnych obywateli i zatrudni
ich w roEbudowanych kopalniach. Cay dochd byby podzie-
lony na trzy czci: jedna byaby przeznaczona na utrzyma-
nie niewolnikw i inne koszty eksploatacji; drug obraca-
oby pastwo na inwestycje, budujc okrty, doki, gimnazja,
anie, i na fundusz wojskowy i wojenny; trzeci wypaca-
oby .,subskrybentom" jako procent od ich udziaw. Jak
w Sparcie na utrzymanie wolnych obywateli pracowali nie-
wolnicy pastwowi (heloci) na domenach pastwowych, przy-
dzielonych tylko obywatelom na ich utrzymanie, by ci bez
pracy mogli oddawa si wycznie wiczeniom wojskowym
i stanowi pogotowie wojenne, tak wedug projektu Kseno-
fonta wolni Ateczycy mieli y z pracy niewolnikw za-
trudnionych w kopalniach Laurion i jak Spartanie wiczy
si nieustannie w sztuce wojennej. Fantastyczno tego pro-
jektu nie liczya si nie tylko z ograniczon wydajnoci
kopalni, ale take z psychologi niewolnikw pracujcych
12
utartego zwyczaju rozdzielano pomidzy obywateli.
I tylko on zdoby si na t odwag, aby wystpi
przed ludem z wnioskiem o zaniechanie rozdziau
tych pienidzy, mwic, e naley wybudowa za nie
raczej triery na wojn z Egin
13
. Osigaa za ta
wojna podwczas w Grecji swj punkt szczytowy,
przy czym Egineci panowali wanie na morzu dziki
liczebnoci swej floty. Dlatego te do atwo udao
si Temistoklesowi przekona lud do swego projektu.
Nie straszy ich Dariuszem ani Persami, bo ci byli
w tej chwili daleko i nie budzili wikszej obawy,
e znw si zjawi. Natomiast wykorzysta we wa-
ciwym momencie gniew i ambicj swych rodakw
przeciw Eginetom i w ten sposb skoni ich do prze-
prowadzenia zbroje. Wystawiono bowiem za owe
dochody sto trier, i tych to okrtw uyto potem do
akcji przeciw Kserksesowi.
Od owej te chwili kierowa zwolna zaintereso-
wania obywateli ku morzu i nakania ich do eglugi,
a uzasadnia to tym, e Ateny, o ile na ldzie nie
sprostaj nawet rwnym sobie pastwom, o tyle
z pomoc floty zdoaj i obcego wroga odeprze,
w najbardziej niehigienicznych warunkach pod ziemi, le
karmionych i okrutnie karanych. Tote projekt nie zosta
urzeczywistniony. Kopalnie coraz mniej wydajne przynosiy
coraz mniejsze dochody prywatnym dzierawcom, a nieludzki
sposb obchodzenia si z niewolnikami doprowadzi w I w.
przed n. e. do buntu. Sprzysieni niewolnicy wyszli uzbro-
jeni z ona ziemi, wzili szturmem Laurion, spustoszyli po-
bliskie miasteczko i do tego stopnia zniszczyli cae wybrzee
morskie Attyki, e nie zdoao si wicej podnie, i mu-
siano przesta eksploatowa kopalnie w Laurion. Taki by
koniec chciwoci i taki koniec tyranii" konkluduje (za
de Pauwem) Stefan Pawlicki.
13
Egina dorycka wyspa w Zatoce Saroskiej, wyprze-
dzia Ateny jako potga morska i wspzawodniczya z nimi
w handlu, pki w r. 456 nie utracia na ich rzecz niepod-
legoci.
13
i panowa nad ca Hellad. Tak wic z ludzi, ktrzy
dotychczas byli tylko hoplitami, porobi jak mwi
Platon
14
eglarzy i marynarzy, cigajc tym na
siebie zarzut, e Temistokles wytrci hoplitom z r-
ki miecz i tarcz, a zepchn lud ateski na awy
okrtowe i do wiose". Dokona za tego wszystkie-
go wedug wiadectwa Stezymbrotosa wbrew
sprzeciwom Milcjadesa. Zreszt czy naruszy przez to
charakter i porzdek ustrojowy, czy te nie, nad tym
mona by si jeszcze zastanawia gbiej. Ale to,
e ocalenie Grecji przyszo wwczas od morza i e
pastwo ateskie zostao znowu postawione na nogi
wanie dziki owym trierom, potwierdziy liczne
inne fakty, potwierdzi te sam Kserkses. Bo chocia
ldowe jego siy byy jeszcze zupenie nienaruszone,
uciek bezporednio po klsce na morzu, nie czujc
si ju po niej zdolnym do dalszej skutecznej walki.
A jeeli Mardoniusza pozostawi jeszcze z armi na
ldzie, zrobi to moim zdaniem raczej z zamia-
rem powstrzymania Grekw od pocigu ni z roz-
kazem dalszego ich podboju.
5. Temistokles dba take gorliwie o sprawy pie-
nine. Robi to za podobno dlatego, e chcia po-
kaza sw hojno. Urzdza wic czste przyjcia
z okazji skadania ofiar, przyjmowa goci zagra-
nicznych wspaniaymi bankietami, i na to wszystko
potrzebowa znacznych sum pieninych. Inni jed-
nak zarzucaj mu co wrcz przeciwnego, mianowicie
skpstwo i drobnostkowo, i twierdz, e, nawet te
dary w jedzeniu, ktre mu znajomi z okazji skada-
nych ofiar przysyali do domu, sprzedawa. Kiedy
14
Arystokrata Platon gani (w 4 ksidze Praw i gdzie in-
dziej) tych politykw ateskich, ktrzy oderwali obywateli
od uprawy roli i wsadzili na okrty.
14
za mia prosi hodowc koni, Dyfilidesa, aby mu
odstpi rebaka; a gdy ten mu odmwi, grozi mu
Temistokles, e dom jego zamieni niebawem w ,,drew-
nianego konia", dajc mu w tych zagadkowych so-
wach do poznania, e napdzi na niego skargi ze
strony krewnych i kary sdowe, spowodowane przez
domownikw.
Wszystkich jednak przewysza dz sawy i po-
pularnoci. Tak np. kiedy jeszcze by modym i nie-
znanym czowiekiem, prosi podobno usilnie muzyka
Epiklesa z Hermiony
15
, ktrego w Atenach bardzo
ceniono, aby sw szko prowadzi w jego domu.
Chodzio mu za o to, aby jak najwicej ludzi od-
wiedzao jego dom i skadao wizyty jemu samemu.
Wybra si take na igrzyska do Olimpii, aby tam
rywalizowa z Cymonem w wystawnoci uczt, w prze-
pychu namiotw
16
i innych wspaniaych urzdze.
Ale tym si Grekom nie przypodoba. Cymon
17
jest
mody mwiono i pochodzi z bogatego i znako-
mitego domu, mona wic ten przepych u niego wy-
tumaczy. Ten jednak jeszcze si niczym nie wy-
rni i robi to wszystko ponad swj stan i swoje
moliwoci, naraajc si tylko na nazw pyszaka".
Przepych take przynis Temistoklesowi zwy-
cistwo jako choregowi
18
, finansujcemu przedsta-
15
Hermione miasto na Peloponezie, w Argolidzie.
16
Namioty przywozili z sob na igrzyska olimpijskie za-
moni ludzie, by mc mieszka wygodniej ni tumy groma-
dzce si tam wtedy ze wszystkich miejsc zamieszkaych
przez Grekw.
17
Cymon (gr. Kimon) syn Milcjadesa, bogaty arysto-
krata, sprzyjajcy Spartanom, po wygnaniu Temistoklesa
pierwszy m stanu w Atenach. Jako strateg wyswobodzi
spod jarzma perskiego Grekw na wybrzeu trackim i w Azji
Mn., zada Persom klsk nad Eurymedontem (468), a jesz-
cze w r. 449 pobi ich flot pod Cyprem.
18
Choregiem, niby przywdc chru (w tragedii i komedii),
15
wienie tragediowe. Ju w tym czasie bowiem przed-
stawienia te cieszyy si wielkim powodzeniem i po-
pularnoci. A na tablicy, ufundowanej na pamitk
tego zwycistwa, umieci napis: Choregiem by
Temistokles z Frear, autorem tragedii Frynichos
19
,
archontem Adejmantos"
20
.
Zreszt przypodoba si chcia przede wszystkim
ogowi ludu. Zna kadego obywatela po imieniu,
a w sporach pomidzy obywatelami umia si okaza
sprawiedliwym rozjemc. Kiedy ju by na stano-
wisku stratega, prosi go raz Symonides z Keos o co
wykraczajcego poza prawo; i wtedy mia mu po-
wiedzie: Jak ty nie byby dobrym poet, gdyby
tworzy pieni niezgodne z zasadami muzyki, tak i ja
nie bybym porzdnym urzdnikiem, gdybym dla
wasnej przyjemnoci nie trzyma si prawa". Innym
razem znowu powiedzia zoliwie do tego Symoni-
desa: Nie masz, czowieku, rozumu, jeeli szydzisz
z obywateli tak wielkiego miasta jak Korynt, a rw-
noczenie dajesz siebie portretowa, cho jeste taki
brzydki". Wzrost wpyww Temistoklesa i jego po-
pularnoci u ludu przynis mu te ostatecznie zwy-
cistwo nad Arystydesem, ktrego przez sd skorup-
kowy usun na wygnanie.
6. Kiedy za Pers rusza ju na now wypraw
przeciw Helladzie i Ateczycy zastanawiali si nad
nazywa si obywatel, ktry w imieniu swej fyli ponosi
koszty i trudy zebrania, wywiczenia i ubrania chru, w ogle
wystawienia tragedii czy komedii, w drodze tzw. leiturgii,
tj. wiadczenia na rzecz pastwa. W razie zwycistwa nad
choregami konkurujcych sztuk teatralnych przyznawano mu
nagrod wymienian na pierwszym miejscu sprawozdania
z przedstawienia.
19
Frynichos troch starszy od Ajschylosa tragediopisarz
ateski.
20
tj. w r. 477
16
wyborem gwnego dowdcy si zbrojnych na t nad-
chodzc wojn, wtedy jak pisz wszyscy do-
browolnie rezygnowali z chci ubiegania si o to
stanowisko, przeraeni ogromem niebezpieczestwa.
Tylko Epikides, syn Eufemidesa, polityk porywajcy
ludzi sw wymow, ale przy tym czowiek niezde-
cydowany i zbyt ulegajcy pokusie pienidza, siga
po t wadz. Ju te wydawao si, e przejdzie
przez gosowanie, gdy Temistokles bojc si, eby
wszystkiego nie zaprzepaci, gdyby dowdztwo mia-
o wpa w rce tego Epikidesa, zotem podobno
okupi niewczesn jego ambicj.
Jako rzecz godn pochway wspominaj te post-
pienie Temistoklesa z owym, znajcym oba jzyki
czonkiem poselstwa, ktre przybyo do Grecji od
krla perskiego z daniem ziemi i wody"
21
. Cho-
cia bowiem by on tumaczem, skaza go na mocy
wyroku publicznego na mier za to, e odway si
uy jzyka greckiego do tumaczenia da wroga.
Tak samo z uznaniem mwi o tym, co zrobi z Art-
miosem z Zelei
22
. Ten bowiem za spraw Temisto-
klesa zosta publicznie skazany na utrat czci wraz
z dziemi i potomkami za to, e przywiz z sob do
Grecji od Persw zoto.
Najwiksz jednak zasug Temistoklesa byo
uspokojenie wewntrznych tar midzy Grekami i do-
prowadzenie pastw helleskich do wzajemnego po-
rozumienia. Przekona je bowiem, e wszelkie nie-
przyjanie i porachunki naley wobec grocej wojny
z zewntrz odoy na pniej. Przy tym za wsp-
pracowa z nim najwicej niejaki Chejleos z Arkadii.
21
Wedug Herodota (7, 133) Kserkses nie wyprawi takiego
poselstwa do Aten, poniewa posowie wyprawieni przez jego
ojca, Dariusza, zostali przez Ateczykw zabici.
22
Zeleja miasto w M. Azji, w Troadzie, na pnocnej
stronie pasma Idy.
17
7. Przejwszy naczeln wadz, pragn przede
wszystkim wsadzi obywateli na okrty i zachci
ich do opuszczenia granic pastwa i stawienia nie-
przyjacielowi czoa na morzu jak najdalej od Hellady.
Ale projekt ten przewana cz ogu przyja ze
sprzeciwem. Wobec tego wyruszy ze znaczn armi
razem ze Spartanami do doliny Tempe
23
w Tesalii,
aby broni tego kraju przed najazdem barbarzy-
skim. Tesalia bowiem jak si zdawao nie ska-
niaa si jeszcze ku Persom.
Niebawem jednak musieli si wszyscy stamtd wy-
cofa bez rezultatu. A gdy Tesalowie przeszli na
stron krla-najedcy, wszystko a po Beocj po-
czyo si z Persami. Wtedy za i Ateczycy skon-
niejsi ju byli przyj plan Temistoklesa i przenie
walk na morze.
Wysali go wic z czci okrtw ku przyldkowi
Artemizjon
24
celem zabezpieczenia przed wrogiem
tamtejszej cieniny. Tam za og Grekw chcia od-
da gwne dowdztwo w rce Spartan i Eurybia-
desa, gdy tymczasem Ateczycy, majcy wicej okr-
tw ni wszyscy inni Grecy razem, nie chcieli podda
si rozkazom innego dowdztwa. Widzc wic mo-
gc std wynikn niebezpieczestwo, Temistokles
sam zrzek si dowdztwa na rzecz Eurybiadesa,
a Ateczykw uspokaja probami i obietnicami, e
jeeli oka si w tej wojnie dzielnymi bojownikami,
to Grecy sami potem oddadz si dobrowolnie pod
ich opiek i przewodnictwo. Takim postpowaniem
zdoby sobie opini najbardziej zasuonego okoo
ocalenia Hellady w tej wojnie", a przede wszystkim
Ateczykw doprowadzi do sawy ludzi, ktrzy
23
dolina Tempe midzy grami Oss i Olimpem; rod-
kiem jej pynie Penejos.
24
na pnocno-wschodnim wybrzeu Eubei.
18
mstwem pokonali wrogw, a roztropnoci sprzy-
mierzecw.
Po pewnym czasie flota perska pojawia si koo
portu Afetaj
25
. Eurybiadesa przerazia wtedy ju ta
ilo okrtw nieprzyjacielskich, ktre widzia na
przedzie; a jak si dowiadywa, dwiecie dalszych
okrtw pyno jeszcze okrajcym go koem
wzdu wyspy Skiatos
26
. Powzi wic plan, aby si
stamtd czym prdzej wycofa do wntrza Grecji,
dotrze do Peloponezu i zbliajcym si okrtom nie-
przyjacielskim przeciwstawi wojska ldowe. Nie
wierzy bowiem w jakkolwiek moliwo stawiania
skutecznego oporu siom krlewskim na morzu.
Wtedy jednak mieszkacy wyspy Eubei bali si,
e ich Grecy opuszcz, i przeprowadzili z Temisto-
klesem tajne rozmowy, a zarazem przysali do niego
niejakiego Pelagonta ze znaczn sum pienin. T
to sum odebra Temistokles, jak opowiada Hero-
dot
27
, i przekaza j Eurybiadesowi i jego najbli-
szym z otoczenia.
Spord wasnych za obywateli trudnoci mu ro-
bi Architeles, ktry by dowdc tzw. witej trie-
ry
28
, a nie mia funduszw na utrzymanie zaogi
i rwnie nagli do tego, aby stamtd odpyn. Ale
Temistokles spowodowa wrd jego ludzi jeszcze
wiksze przeciw niemu rozgoryczenie, tak e nawet
25
u wejcia do Zatoki Magnezyjskiej.
26
Skiatos wysepka na pn. od Artemizjon, gdzie staa
flota Grekw.
27
Herodot (8, 5) przedstawia to troch inaczej. Wedug
niego Temistokles otrzyma 30 talentw; z tego da 5 talen-
tw Eurybiadesowi, 3 dowdcy Koryntian Adejmanto-
sowi, a reszt zatrzyma dla siebie.
28
wit trier nazywano okrt, na ktrym Ateczycy
wyprawiali co rok uroczyst procesj na wito Apollona
na wysp Delos.
19
zbiegli si i rozdrapali mu ca kolacj. To zajcie
odebrao Architelesowi wszelk ochot i bardzo go
przygnbio. A wtedy Temistokles posa mu
w skrzynce chleb i miso do jedzenia, podkadajc
rwnoczenie pod to talent srebra, i poleci mu to
zaraz zje, a jutro zatroszczy si o zaog okrtu.
Grozi mu za przy tym, e jeeli tego nie wykona,
zrobi na niego doniesienie do wspobywateli, e
posiada pobrane od wroga pienidze. Te szczegy
pochodz od Faniasza z Lesbos.
8. Stoczone wwczas w tamtych cieninach bitwy
z okrtami floty krlewskiej niewiele przyczyniy si
do rozstrzygnicia caoci sytuacji, ale day Grekom
bardzo duo korzystnego dowiadczenia. Bo stanli
w obliczu niebezpieczestwa w konkretnych opera-
cjach wojennych i przekonali si, e ani mnstwo
okrtw, ani przepych i blask ich znakw, ani te
chepliwe okrzyki czy piewy barbarzyskie nie
przedstawiaj niczego gronego dla ludzi, ktrzy ma-
j odwag mierzy si wrcz z nieprzyjacielem i bi
si z nim z bliska; trzeba na to wszystko nie zwaa,
tylko atakowa ludzi przeciwnika, zewrze si z nimi
i stoczy bj rozstrzygajcy. Doskonale uchwyci to
Pindar
29
, mwic o bitwie pod Artemizjon:
Tam to synowie Aten onej chwili
Pod wietn wolno fundament rzucili!
Bo rzeczywicie pocztkiem zwycistwa jest od-
waga.
Samo za Artemizjon to przyldek u pnoc-
nych wybrzey wyspy Eubei, cigncych si powyej
29
Pindar najsawniejszy poeta liryczny (chralny), y
522448, opiewa gwnie sportowych zwycizcw z arysto-
kracji.
20
miejscowoci Hestiaja. Prosto za naprzeciw niego
ley miasto Olidzon
30
, w kraju, gdzie niegdy pano-
wa Filoktetes
31
. Na przyldku tym stoi niedua
witynia Artemidy z przydomkiem Proseoa, tj.
Wschodnia; dokoa niej rosy drzewa i stay w krg
ustawione supy z biaego kamienia, ktry przy po-
tarciu rk daje szafranowy zapach i kolor. Na jed-
nym za z tych supw by napis w wierszach elegij-
nych takiej treci:
Ludw rozlicznych plemiona, z ziem azjatyckich przybye,
Aten synowie waleczni gdy na gbinie tych wd
W bitwie zwyciskiej odparli, persk zamawszy tu si.
W cze Artemidy przeczystej wotum to zoy ich lud.
Pokazuj te jeszcze na tym wybrzeu miejsce wrd
licznych pagrkw piaszczystych gdzie z gbi wy-
ania si czarny py, jakby spopielony w ogniu; tutaj
wic najwidoczniej spalono wwczas szcztki poa-
manych okrtw i ciaa polegych,
9. Ale gdy do Artemizjon dosza wiadomo o tym,
co si stao pod Termopilami, i dowiedziano si, e
Leonidas poleg, a Kserkses opanowa na ldzie w-
wozy, zaczto si cofa z flot ku ldowi. Ateczycy
30
Olidzon starodawne miasto w Tesalii, wspomniane
ju przez Homera (II. 2, 717).
31
Filoktetes uczestnik wyprawy pod Troj. Gdy w drodze
na Wschd flota grecka zatrzymaa si na wyspie Lesbos,
F. wszedszy w zakazany okrg witynny zosta ukszony
przez mij. Powstaa std ropiejca, niezamykajca si rana
wydawaa taki odr, e wojsko nie chcc go zabra z sob,
zostawio go na pustkowiu wyspy, z ukiem Heraklesa, su-
cym mu do polowania i utrzymania si przy ndznym yciu.
Ale bez niego i uku Heraklesa Troja nie moga by zdobyta.
Wic po 10 latach sprowadzono go pod nie zdobyte jeszcze
miasto Priama.
21
pynli jako tylna stra, dumni ze swego mstwa
i dokonanych czynw.
Temistokles za, pync wzdu wybrzey, wszdzie
tam, gdzie widzia jaki port albo zatok, w ktrych
nieprzyjaciel musia si zatrzyma, kaza na kamie-
niach, lecych na miejscu albo umylnie przez niego
ustawianych w miejscach postojw floty i koo przy-
brzenych studni, ry widoczne z daleka napisy.
Wzyway one Jonw, aby przechodzili wedug mo-
noci od nieprzyjaciela do Grekw, walczcych prze-
cie w obronie ich macierzystej ziemi i ich wolnoci;
a gdyby si tego robi nie dao, eby przynajmniej
niszczyli nieprzyjaciela w czasie walk i prowadzili
w jego szeregach dziaalno wywrotow. A robi to
Temistokles z t myl, e albo uda mu si oderwa
Jonw od Persw, albo przynajmniej rzuci na nich
podejrzenie i przez to wywoa w szeregach nieprzy-
jacielskich niepokj.
Tymczasem Kserkses szed naprzd przez Doryd
i wtargn ju do kraju Fokis, palc w nim wszystkie
miasta, a nikt z Grekw ich nie broni. Ateczycy
prosili, aby wyj z wojskami naprzeciw nieprzyja-
ciela do Beocji i osoni przed nim Attyk, podobnie
jak sami osaniali innych na morzu pod Artemizjon.
Ale nikt nie usucha ich prb. Wszyscy myleli
tylko o Peloponezie i tam. za Istmosem, gromadzili
cae swe siy obronne, zamierzajc nawet zamkn
si na przesmyku od morza do morza.
Ateczycy uwaajc to za zdrad popadli w gniew,
ale rwnoczenie ogarn ich w tym opuszczeniu tak-
e lek i przygnbienie. Nie cztili si bowiem sami na
siach walczy z tylu dziesitkami tysicy wojsk nie-
przyjacielskich. Nie pozostawao im wic w tej chwili
nic innego, jak tylko opuci miasto i przenie si
na okrty. Ale o tym wikszo nie chciaa nawet
sysze, mwic, e nie potrzebuj zwycistwa i nie
22
wierz w moliwo ocalenia, jeeli bogw witynie
i ojcw mogiy porzuc.
10. Wtedy to Temistokles, widzc, e ludzkim ro-
zumem tumu przekona nie zdoa, uy na niego jak
poeci w teatrze sztucznej machiny
32
boskich znakw
i wrb. Jako znak z nieba upozorowa histori ze
witym wem
33
; wanie w tych dniach znikn
on tajemniczo ze swego legowiska, a ofiarnicy, ktrzy
mu podawali codzienne poywienie, znajdujc je nie-
tknite wnet rozgosili to wrd ludu. Temistokles
za nada temu odpowiedni interpretacj tumaczc,
e to bogini opucia miasto i sama w ten sposb
wskazuje Ateczykom drog ku morzu.
Podobnie stara si wpyn na przekonania ludu
tumaczeniem znanej odpowiedzi wyroczni delfic-
kiej
34
, mwic, e mur drewniany" nie oznacza
w niej niczego innego jak tylko okrty; to za, e
Apollo nazwa Salamin bosk", a nie np. okropn"
ani zgubn", objania jako znak czekajcego tam
Hellenw wielkiego szczcia. I gdy to jego tuma-
czenie znalazo wrd ludu oglne uznanie, postawi
wniosek, aby miasto odda asce bogini Ateny, Opie-
kunki Ateczykw", a wszyscy zdolni do broni aby
szli na okrty; dzieci za, ony i sub mia kady
zabezpieczy, jak tylko mg,
32
W greckich tragediach ukazuj si nieraz pod koniec
akcji bogowie na specjalnym przyrzdzie nad scen, zwanym
machina.
33
Na Akropoli ateskiej czczono witego wa, wcielenie
bstwa ziemnego.
34
Wyrocznia zachowana u Herodota (7, 141) zapowiada,
ze gdy caa kraina Kekropsa (tj. Ateny) zostanie zdobyta,
Zeus da Atenie (opiekunce miasta) mur drewniany, ktry nie
zostanie zniszczony i obroni Ateny i ich lud. Wyrocznia
koczy si sowami: O boska Salamino, wygubisz ty dzieci
kobiet".
23
Wniosek zosta przyjty i uchwalony. Przewana
cz Ateczykw ewakuowaa swoich rodzicw i o-
ny do miasta Troidzen
35
. Tam przez miejscowych
obywateli zostali ci uchodcy przyjci bardzo ycz-
liwie; przeprowadzono bowiem uchwa, mianowicie
na wniosek Nikagorasa, przyznajc ewakuowanym
utrzymanie na koszt publiczny i kademu przydzie-
lono po dwa obole, a dzieciom pozwolono wszdzie
zbiera owoce; nadto nauczycielom ich wyrwnywano
pobory z wasnych funduszw.
Ale w Atenach nie byo w skarbie publicznym
adnej gotwki. Wobec tego sami areopagici
36
uchwa-
lili z wasnych funduszw od w wysokoci omiu
drachm
37
dla kadego onierza, biorcego udzia
w tej wojnie, i w ten sposb najbardziej si przy-
czynili do skompletowania zag na trierach. Tak
pisze Arystoteles. Natomiast Klejdemos i tutaj do-
patruje si zrcznej gry Temistoklesa. Opowiada
mianowicie, e kiedy Ateczycy cignli ju w d
do portu Pireus, zgubia si gowa Gorgony
38
z po-
sgu Ateny; Temistokles wic pod pozorem jej po-
szukiwania mia przeprowadzi wszdzie szczego-
w rewizj, ktrej rezultatem byo odnalezienie wiel-
kiej iloci pienidzy, ukrytych wrd rupieci. Wy-
dobyto je stamtd i w ten sposb uzyskano dosta-
teczne fundusze na opacanie odu zaogom okrto-
wym.
Kiedy za miasto przenosio si na morze, widok
ten budzi w jednych lito, w innych podziw dla
35
w pd.-wschodnim kcie Argolidy.
36
areopagici czonkowie starej Rady ze Wzgrza Aresa,
wpywowej instytucji politycznej.
37
drachma odpowiadajca wartoci 1 zotego (w zocie)
bya 6-tysiczn czci talentu, setn czci miny, a miaa
6 oboli.
38
zdobia ona tarcz lub pancerz Ateny.
24
mstwa tych ludzi, ktrzy wysyali rodmy w obce
strony, a sami, nie zwaajc na ich jki, zy i wy-
razy uczu, pynli ku Salaminie. Niemniej jednak
nie mona si byo powstrzyma od ez na myl, e
tylu ludzi z powodu staroci musi pozosta na miej-
scu. Nawet oswojone zwierzta domowe budziy li-
to i wzruszenie, gdy z rykiem, wyciem i oznakami
przywizania biegy za swymi ywicielami. Midzy
innymi opowiadaj, e pies ojca Peryklesowego,
Ksantyposa, nie mogc znie rozki ze swym pa-
nem, wskoczy do morza i tak pyn koo triery,
a wreszcie dotar do Salaminy, ale tam zaraz zgin
z wyczerpania. Jego to grobem ma by pokazywany
tam do dzi dnia tzw. Psi Pomnik.
11. Ale wrmy do wielkich czynw Temistoklesa.
Ot zauway on tam, e obywatele auj Arysty-
desa
39
, a rwnoczenie boj si, by w rozgoryczeniu
nie przyczy si do wroga i nie cign katastrofy
na ca Hellad. Jeszcze przecie przed t wojn po-
szed wanie za spraw Temistoklesa przez ostracyzm
na wygnanie. Temistokles postawi wic wniosek,
pozwalajcy wszystkim, przebywajcym czasowo na
wygnaniu, wrci do swoich i wesp z innymi oby-
watelami czynem i sowem suy sprawie Hellady.
Gwne dowdztwo nad flot spoczywao wwczas
ze wzgldu na powag Sparty w rkach Eurybia-
desa. Nie czu on si jednak na siach, by stawi
czoo niebezpieczestwu; zamierza wic podnie
39
Arystydes, gowa stronnictwa arystokratycznego, prze-
bywa podwczas (od r. 482) na wygnaniu, na ktre skaza
go sd skorupkowy". By to tzw. ostracyzm, gdy podczas
gosowania na rozbitych skorupach naczy (ostrakon)
wypisywano imi tego z obywateli, ktry wyrsszy nazbyt
przed innych zagraa zasadom demokratycznego ustroju
i musia opuci kraj.
25
kotwice i popyn ku przesmykowi Istmos, gdzie
te zgromadzi ldowe wojska peloponeskie. Przeciw
temu planowi jednak zabra gos Temistokles, przy
czym miaa si midzy nimi wywiza taka pamit-
na rozmowa:
Eurybiades mianowicie odezwa si wtedy
40
do
niego: Temistoklesie, kto przy. zawodach przed-
wczenie wysuwa si naprzd, ten dostaje cigi".
Na to Temistokles: Tak, ale te kto zostaje w tyle,
nie zdobywa wieca zwycistwa".
Kiedy za Eurybiades podnis lask jakby go rze-
czywicie chcia uderzy, Temistokles rzek: Uderz,
a potem suchaj, co powiem".
Na to Eurybiades, zaskoczony opanowaniem Temi-
stoklesa, pozwoli mu mwi, i Temistokles stara si
przekona go do swego planu. A gdy kto inny ode-
zwa si i powiedzia: Nie dobrze si wybra, stra-
ciwszy ojczyzn, do ludzi, ktrzy j maj, z rad,
aby j opucili", Temistokles zwrci do niego sowa
i rzek: To prawda, ty ndzniku, e domw nie ma-
my i opucilimy mury ojczyste, nie chcc znosi
niewoli dla rzeczy martwych! Mimo to jednak mamy
dzisiaj miasto najwiksze ze wszystkich w Helladzie:
mamy dwiecie trier! Stoj one teraz przy was, go-
towe nie pomoc tym, ktrzy jej pragn. Jeeli
jednak odejdziecie od nas i po raz drugi nas zdra-
dzicie, to niedugo dowie si kady w Helladzie, e
Ateczycy maj ju woln ojczyzn i kraj nie gorszy
od tego, ktry opucili
41
.
40
Wedug Herodota (8, 59) tak mwi Adejmantos, do-
wdca eskadry korynckiej. Ale tene Herodot (8, 61) przypi-
suje Adejmantosowi nazwanie Temistoklesa czowiekiem bez
ojczyzny"; wic pierwsze odezwanie si naley do Eurybia-
desa.
41
Herodot (8, 62) podaje, e Ateczycy zamierzali przesied-
li si do lukaskiego miasta Siris w dolnej Italii, przy ujciu
rzeki Siris.
26
Te sowa Temistoklesa day Eurybiadesowi duo
do mylenia i obudziy w nim obaw, eby Ateczy-
cy nie chcieli stamtd odpyn i zostawi ich sa-
mych A gdy jeszcze jeden z mieszkacw miasta
Eretrii prbowa mwi co przeciw Temistoklesowi,
odpowiedzia mu: Jak to? I wy macie te co do
mwienia o wojnie? Wy, ktrzy przecie jak te mtwy
macie wprawdzie miecze, ale nie macie serc!"
12. Niektrzy jeszcze podaj, e gdy Temistokles
stojc na grnym pokadzie okrtu mwi na temat
tych spraw, zauwaono nagle, jak sowa, lecc nad
okrtami od prawej strony, siadaa na szczytach ich
masztw. To za miao najbardziej przyczyni si
do przyjcia jego planu. I ju Grecy byli. zdecydo-
wani na bitw na morzu.
Tymczasem jednak flota nieprzyjacielska zbliaa
si ku Attyce do portu Faleron i zasonia sob zu-
penie okoliczne wybrzea. Sam krl na czele wojska
ldowego zeszed w dl nad morze i pokaza si na
ile poczonych wszystkich swych si zbrojnych.
Wtedy to wypady Grekom z pamici przekonywajce
sowa Temistoklesa i znowu ci, co byli z Peloponezu,
zaczli oglda si ku przesmykowi Istmos, nie chcc
nawet sucha, gdy kto mwi co innego Postano-
wiono wic zaczeka do nocy i odpyn i ju ster-
nikom wydano co do drogi odpowiednie rozkazy.
Ale Temistokles nie mg ju tego znosi spokoj-
nie, e Grecy rezygnuj z naturalnej pomocy, jak
im dawao miejsce, gdzie stali, i tamtejsze cieniny,
a chc si rozproszy po miastach. Postanowi wic
uy podstpu i w tym celu uknu sobie cay w plan
z Sykinosem. Sykinos mianowicie by z pochodzenia
Persem, a do Grecji dosta si jako jeniec wojenny;
Temistoklesowi jednak by wiernie oddany i peni
obowizki wychowawcy jego dzieci. Jego to Temi-
27
stokles wysa teraz potajemnie do krla perskiego
i kaza mu powiedzie co nastpuje: Gwny do-
wdca ateski, Temistokles, przechodzi na stron
krla i donosi mu czym prdzej, e Hellenowie za-
mierzaj ucieka; dlatego radzi mu, aby im nie po-
zwoli si wymkn, ale eby w chwili, gdy trac
gowy z powodu braku cznoci z wojskami ldowy-
mi, zaatakowa ich i zniszczy ca ich si morsk".
Wiadomo t przyj Kserkses z radoci, biorc
j za szczer prawd, i natychmiast wyda rozkaz do
kapitanw okrtw, aby inne okrty obsadzi z caym
spokojem zaogami, a z dwustu odpyn zaraz na
pene morze, zamkn nimi dokoa wielk cienin
i otoczy wyspy tak, eby aden czowiek ze strony
nieprzyjaciela nie mg si stamtd wymkn.
Pierwszym z Grekw, ktry zauway, co si dzie-
je, by wanie syn Lizymacha, Arystydes. Uda si
wic do kwatery Temistoklesa, cho nie by jego
przyjacielem i nawet, jak ju powiedzielimy, przez
niego zosta skazany sdem skorupkowym na wy-
gnanie; a gdy Temistokles wyszed do niego, oznajmi
mu: Jestemy otoczeni". Temistokles zna szlachetn
rzetelno Arystydesa i wyraajc mu teraz sw ra-
do z tej jego wizyty, opowiedzia mu ca histori
z Sykinosem. Rwnoczenie wezwa go, eby jako
taki, do ktrego Grecy maj bardzo duo zaufania,
stara si z nimi porozmawia i razem z nim zachci
ich do stoczenia bitwy morskiej w tamtejszych cie-
ninach.
Arystydes uzna suszno planu Temistoklesa, uda
si osobicie do dowdcw i kapitanw poszczegl-
nych okrtw, zachcajc ich gorco do bitwy na
miejscu. Mimo to nie chciano wierzy w suszno
jego sw. Dopiero gdy zjawi si tam jeden z okr-
tw wyspy Tenos
42
, ktry pod dowdztwem Panaj-
42
Tenos jedna z Cyklad.
28
tiosa przeszed ze strony perskiej do Grekw, i za-
meldowa o zamkniciu Grekw przez nieprzyja-
ciela, zdobyto si pod naciskiem koniecznoci na od-
wag i postanowiono wyj niebezpieczestwu na-
przeciw.
13. Z brzaskiem dnia Kserkses zaj miejsce na
wzniesieniu, aby mc obserwowa sw flot i jej
ruchy. Miejscem tym bya, wedug Fanodemosa
43
,
wynioso nad wityni Heraklesa, tam gdzie At-
tyk od wyspy dzieli tylko wska cienina. Natomiast
wedug Akestodorosa
44
znajdowao si ono na gra-
nicy Attyki i Megarydy, powyej tzw. Rogw
45
. Tam
kaza sobie krl ustawi zoty tron, dokoa niego za
sta cay zastp pisarzy, ktrych zadaniem byo opi-
sywa dokadnie cay przebieg bitwy.
Temistokles zabiera si wanie do skadania ofia-
ry przy okrcie gwnego dowdztwa, gdy przypro-
wadzono do niego trzech jecw; mieli oni bardzo
pikne rysy twarzy i bardzo bogaty strj, wspaniale
zdobiony zotem. Byli to, jak mwiono,- synowie
siostry krlewskiej, Sandaki, i Artayktesa. Spojrza
na nich bdcy przy ofierze wieszczek Eufrantydes
i w tym momencie ogie ofiarny buchn wielkim
jasnym pomieniem, a rwnoczenie z prawej strony
usyszano kichnicie, co rwnie byo znakiem wr-
ebnym, Eufrantydes uj Temistoklesa za praw r-
k i kaza mu tych modych ludzi zoy na ofiar,
mianowicie wszystkich razem przy odpowiedniej
modlitwie zabi na cze Dionizosa-Surowoercy
46
.
43
Fanodemos nieznany nam bliej autor jakiej duej
historii Attyki.
44
nieznany skdind historyk.
45
Rogami (Kerata) zwano skaliste wybrzee midzy attyck
Eleuzis a Megar.
46
Po grecku Omestes lub Omophagos. Przy ofiarach na
jego cze zjadano na surowo wntrznoci zabitych kozw.
29
Twierdzi przy tym, e w ten sposb zapewni sobie
Grecy ocalenie i zwycistwo.
Usyszawszy te straszne sowa tak okropnej wr-
by, Temistokles sta bez ruchu. Ale og, jak to
zwykle bywa wrd wielkich zmaga i w cikim
pooeniu, oczekuje ratunku raczej od niedostpnych
dla rozumu cudw ni od rozsdnego dziaania; pod-
nis wic jednogon wspln modlitw do tego
boga, podprowadzi jecw do otarza i wymusi do-
konanie z nich ofiary zgodnie z poleceniem wieszczka.
Tak pisze Faniasz z Lesbos, uczony i dobrze obez-
nany z literatur historyczna.
14. Liczb okrtw perskich podaje poeta Ajschy-
los
47
, ktry, jak gdyby na pewno o tym wiedzia,
pisze w tragedii pt. Persowie:
Kserkses wiem dobrze mia tysic okrtw.
A tych, co dumne byy z swej zwinnoci,
Dwiecie i siedem mia. Taka ich liczba...
Natomiast attyckich okrtw byo tylko sto osiem-
dziesit
48
. Na kadym za z nich znajdowao si za-
ledwie osiemnastu ludzi do walki z pokadu: miano-
wicie czterech ucznikw-strzelcw i reszta ciko-
zbrojnych.
Ale Temistokles wypatrzy, jak wida, niemniej
waciwy moment do stoczenia bitwy jak i korzystne
dla Grekw miejsce. Baczy bowiem na to, aby nie
wczeniej obrci swe triery przodami do okrtw
47
Ajschylos bra udzia w bitwie pod Maratonem, a wpro-
wadzajc do swej historycznej (wyjtkowo) tragedii pt.
Persowie, wystawionej w r. 472 opowiadanie o bitwie pod
Salamin, daje jej wspaniay opis.
48
Herodot (8, 82) podaje, e caa flota grecka liczya
380 okrtw, z tego (wedug rozdz. 61) Ateczycy dostarczyli
30
nieprzyjacielskich i rozpocz walk, a przyjdzie go-
dzina, w ktrej zawsze wzmaga si wiatr od morza
i pdzi przez cienin wysok fal. Greckie okrty
bowiem byy paskie i do niskie, i dlatego im ten
wiatr i wysoka fala tak bardzo nie przeszkadzay
w manewrowaniu. Perskie za miay bardzo wysta-
jce w gr rufy i wysoko pooone pokady,
i w ogle byy bardzo cikie. Tote uderzajca fala
cigle zmieniaa ich kierunek i ustawiaa je bokiem
do okrtw greckich; te natomiast atakoway szybko
i baczn zwracay uwag na Temistoklesa jako tego,
ktry najlepiej przewidywa celowo ruchw floty,
ale te by gwnym przedmiotem natarcia ze strony
perskiego dowdcy floty, Ariamenesa. By to czowiek
bardzo dzielny, najwpywowszy i najlepszy z braci
krlewskich.
Teraz wic atakowa Ariamenes Temistoklesa z wy-
sokiego swego okrtu, strzelajc do niego z uku
i miotajc pociski niczym z murw twierdzy. Z grec-
kiej za strony mierzyli w Ariamenesa pyncy na
jednym okrcie Amejnias z Dekelei
49
i Sokles Pe-
lijczyk. Kiedy wic okrty ich uderzyy w siebie
dziobami i zwary si, sczepione spiowymi oku-
ciami, Ariamenes zacz schodzi na ich trier. Wtedy
jednak oni zaatakowali go wczniami i strcili do
morza. Zwoki jego, pywajce po morzu razem z r-
nymi odamkami okrtw, rozpoznaa krlowa Arte-
mizja
50
i kazaa je odwie do Kserksesa.
200 okrtw obsadzonych przez wasnych obywateli. Wedug
Persw (w. 337) oglna liczba okrtw wynosia 310.
49
Amejnias z attyckiej gminy Dekeleja by bratem Ajschy-
losa i utraci w tej bitwie rk (Herodot 8, 84).
50
Artemizja krlowa Halikarnasu w Karii (Azja Mn.)
przybya na pomoc Persom z 5 najlepszymi z caej floty
okrtami. O jej odwadze i mdroci opowiada Herodot (8, 87).
31
15. W czasie tych walk bysn, jak opowiadaj,
od strony Eleuzis
51
jasny snop wiata, a tamtejsz
rwnin triazyjsk zaleg wielki gwar i krzyk, do-
chodzcy a do morza, jakby mnstwo ludzi naraz
szo w procesji na cze Bakchusa. Znad tumw
za, wznoszcych okrzyki, wida byo podnoszc si
zwolna od ziemi chmur, ktra opadajc z powrotem
w d, osiada na trierach. Inni znowu mieli wrae-
nie, e widz zjawy w postaci uzbrojonych ludzi,
wznoszcych w gr od wyspy Eginy rce i osania-
jcych greckie triery. Przypuszczano, e byli to po-
tomkowie Ajakosa
52
, ktrych przed t bitw wzy-
wano w modlitwach na pomoc.
Pierwszym, ktry zdoby okrt perski, by do-
wdca triery, Ateczyk Lykomedes; zerwa on z nie-
go oznaki i ofiarowa je ubranemu w laurowy wie-
niec Apollonowi z Flya. Zreszt flota grecka, dorw-
nujc liczebnie nieprzyjacielowi, ktry w cieninie
mg wystpowa przeciw niej tylko partiami i przy
tym sobie wzajemnie przeszkadza, staraa si go zmu-
si do ucieczki. Persowie jednak stawiali opr do
samego wieczora, a wreszcie Grecy odnieli, jak
mwi Symonides, pikne i gone na cay wiat zwy-
cistwo, nad ktre nigdy nic wspanialszego nie osig-
nli na morzu ani Grecy, ani inne narody. Mstwem
i bohaterskim zapaem przyczynili si do niego wspl-
51
Eleuzis nadmorskie miasteczko w Attyce ze wityni
Demetry i Kory, w ktrych kulcie odbyway si sawne
misteria eleuzyskie. Szstego dnia dorocznej uroczystoci
niesiono z Aten posg lakchosa (syna Demetry i Zeusa)
przez rwnin, triazyjsk do Eleusis wrd procesji i wo-
ania: Iakchos, Iakchos!
52
Ajakos syn Zeusa, dawny krl Eginy, by po mierci
jednym z trzech sdziw w Hadesie. Jego potomkowie to
Ajakidzi. Najsawniejszymi z nich byli: Peleus, ojciec Achil-
lesa, Achilles, Telamon i syn jego Ajas.
32
nie wszyscy walczcy, ale mdry plan i energiczne
jego przeprowadzenie byo zasug samego Temisto-
klesa.
16. Po tej bitwie morskiej Kserkses, nie tracc
ducha mimo niepowodzenia, zabiera si do przepro-
wadzenia ldowych swych wojsk przeciw Grekom
poprzez nasypy na Salamin i w tym celu wyda
rozkaz sypania wau przez cienin. Wtedy za Te-
mistokles, chcc wybada myli Arystydesa, wystpi
dla prby z takim planem, eby popyn do cieni-
ny Hellespontu i tam przerwa poczenie pomidzy
Azj a Europ, dodajc te sowa: ...ebymy w ten
sposb Azj zajli w Europie".
Ale Arystydes nie by z takiego pomysu zadowo-
lony i mwi: Dotychczas walczymy z krlem, od-
danym zbytkowi i, przyjemnoci; jeeli jednak za-
mkniemy go w Helladzie i w ten sposb w sytuacji
bez wyjcia postawimy czowieka, rozporzdzajce-
go tak olbrzymi armi, nie bdzie on ju wtedy
siedzia sobie pod zotym baldachimem i spokojnie
przyglda si bitwie, ale w obliczu bezporedniego
niebezpieczestwa miao odway si na wszystko,
wszystkim bdzie osobicie zawiadywa, aby napra-
wi swe zaniedbania i skuteczniej ni dotychczas
bdzie ukada plany, gdy sytuacja stanie si dla
niego kwesti ycia lub mierci. Nie naley zatem,
Temistoklesie, zrywa istniejcego na Hellesponcie
pomostu, ale przeciwnie: powinnimy, gdyby si da-
o, zbudowa jeszcze jeden taki pomost na tej cie-
ninie i czowieka tego czym prdzej wyrzuci z Euro-
py".
Na to Temistokles: "Wobec tego, jeeli ten plan
uznajemy za najlepszy, czas zastanowi si nad nim
i wszyscy powinnimy dy wszelkimi siami do te-
go, aby si ten czowiek jak najprdzej oddali z Hel-
33
lady". Kiedy za przyznano mu suszno, posa
ktrego z eunuchw krlewskich, ktrego znaleziono
wrd pojmanych jecw, mianowicie niejakiego
Arnakesa, do Kserksesa i kaza mu donie, co na-
stpuje: Hellenowie postanowili po tym zwycist-
wie na morzu popyn do Hellespontu i tam prze-
rwa poczenie midzy Europ i Azj. Temistokles
wic w yczliwej trosce o krla radzi mu uda si
czym prdzej do swego morza i przej na drugi
kontynent, a on tymczasem bdzie si stara prze-
dua wrd Grekw narady i w ten sposb spo-
wodowa zwok w pocigu".
Wiadomo ta tak przerazia Kserksesa, e zarz-
dzi natychmiastowy odmarsz wojsk na pnoc.
Najlepsz za prb przezornoci Temistoklesa
i Arystydesa okazaa si niebawem bitwa z Mardo-
niuszem pod Platejami, gdzie losy Grecji rozstrzy-
gay si wrd najwyszego niebezpieczestwa, jak-
kolwiek walczono tam tylko z niewielk czci
wszystkich si zbrojnych Kserksesa.
17. Spord miast najbardziej wedug Herodo-
ta
53
odznaczya si w tym wszystkim Egina; na-
tomiast indywidualnie, mimo niechci i zazdroci,
na og wszyscy przyznali palm pierwszestwa Te-
mistoklesowi.
Kiedy bowiem wodzowie wrcili na Istmos i tam
gosowali w tej sprawie przy otarzu
54
, kady po-
dawszy jako pierwszego co do mstwa siebie, na dru-
gim miejscu wymienia Temistoklesa. Lacedemo-
czycy za zaprosili go nawet do Sparty, gdzie Eury-
biadesowi dali pierwsz nagrod za dzielno, a Te-
53
Herodot (8, 122) donosi, e sam Apollon przyzna Egine-
tom pierwszestwo w bitwie pod Salamin.
54
By to otarz Posejdona.
34
mistoklesowi te pierwsz w postaci wieca oliwko-
wego za mdro. Poza tym podarowali mu naipik-
niejszy wz, jaki by w miecie, a stra honorowa,
zoona z trzystu modych ludzi, odprowadzia go a
do granicy kraju.
Na najbliszych za igrzyskach olimpijskich, gdy
Temistokles pojawi si na stadionie, publiczno nie
zwracajc uwagi na zawodnikw cay dzie wpatrzo-
na bya tylko w niego i tylko jego pokazywaa go-
ciom z innych stron. Sama te podziwiaa go i gono
oklaskiwaa, tak e nawet on sam, peen radoci,
mia si wyrazi do swych przyjaci, e tam zebra
owoce swych trudw dla dobra Hellady.
18. Z natury bowiem by Temistokles bardzo wra-
liwy na wszystkie zaszczyty, jak to atwo mona
wywnioskowa z zachowanych o nim wspomnie.
Tak np., kiedy zosta mianowany admiraem pa-
stwowej floty ateskiej, nie zaatwia osobno adnej
sprawy ani prywatnej, ani publicznej, ale wszystko,
co byo do zaatwienia, odkada na dzie przed sa-
mym odpyniciem. W ten sposb, zaatwiajc wiele
spraw naraz i przyjmujc wizyty rozmaitych ludzi,
chcia pokaza sw wielko i sw niezwyk wa-
no.
Pewnego razu, patrzc na wyrzucone na brzeg
morski zwoki ludzkie, spostrzeg na nich zote bran-
solety i naszyjniki; sam przeszed koo nich obojt-
nie, ale pokazujc je towarzyszcemu mu przyja-
cielowi, rzek: Zabierz to sobie. Ty przecie nie
jeste Temistoklesem".
Do pewnego za piknego modego czowieka, nie-
jakiego Antyfatesa, ktry dawniej by dla niego nie-
przystpny, pniej jednak z powodu sawy bardzo
mu nadskakiwa, powiedzia: ,,Pno, co prawda, mj
35
modzieniaszku, ale przecie obaj doszlimy razem
do rozumu".
O Ateczykach mwi, e nie maj dla niego ani
prawdziwej czci, ani podziwu, ale obchodz si z nim
jak z platanem: gdy przyjdzie burza i niebezpiecze-
stwo, kryj si pod nim; jeli za wszdzie dokoa
jest pikna pogoda, skubi go i szarpi.
Pewien Grek z wyspy Seryfos
55
powiedzia mu
przy jakiej okazji, e saw sw zawdzicza nie so-
bie, lecz tylko swojemu pastwu. Na to za Temi-
stokles: Masz zupen racj; bo ani ja jako oby-
watel Seryfos nie bybym sawnym, ani ty jako
Ateczyk".
Gdy ktry inny ze strategw, ktrego spotkao
uznanie za jaki korzystny dla pastwa czyn, prze-
chwala si tym zuchwale przed Temistoklesem i jego
zasugom przeciwstawia swoje jako rwne im wiel-
koci, Temistokles odrzek: Sprzecza si raz drugi
dzie wit z pierwszym, gwnym dniem witecz-
nym, i mwi, e gwne wito pene jest kopotli-
wych obowizkw i zaj, gdy tymczasem w drugi
dzie wit kady ma czas na odpoczynek i spokoj-
nie moe korzysta przy zabawie z przygotowanych
rzeczy. Na to za odpowiedzia gwny dzie wi-
teczny: To prawda. Ale gdyby mnie nie byo,
nie byoby te ciebie. Ot tak samo, cign Te-
mistokles dalej, gdyby mnie wwczas nie byo, gdzie
bycie wy wszyscy dzisiaj byli?"
Mia te Temistokles syna, ktry wszystko wymu-
sza na matce, a przez matk na nim samym. O tym
to synu mwi, e jest on najwpywowszym czo-
wiekiem w caej Helladzie; bo Hellenowie podpo-
rzdkowuj si Ateczykom, Ateczycy jemu, on za
matce tego chopca, a matka chopcu.
55
Seryfos maa, bez znaczenia wysepka wrd Cyklad.
36
Chcia take we wszystkim by oryginalnym, i raz
sprzedajc wiejsk posiado kaza wonemu midzy
innymi zapowiedzie, e ssiad tej posiadoci jest
take zacnym czowiekiem.
O rk jego crki ubiegao si dwch ludzi, jeden
skromny, drugi bogaty, i Temistokles wybra pierw-
szego mwic: Wol czowieka bez majtku ni ma-
jtek bez czowieka".
To s najbardziej charakterystyczne jego powie-
dzenia.
19. Po tamtych za wypadkach, o ktrych wyej
pisaem, Temistokles przystpi natychmiast do od-
budowy miasta i wznoszenia murw obronnych.
Sprzeciwiali si budowie tych murw spartascy efo-
rowie
56
, ale podobno przekupi ich zotem. Tak pisze
historyk Teopompos
57
. Inni natomiast podaj prze-
wanie, e zrobi to podstpem. Uda si mianowicie
w tej sprawie do Sparty w charakterze i z tytuem
posa. I kiedy go Spartanie interpelowali w kwestii
budowy tych murw, a specjalny wysannik Eginy,
niejaki Poliarchos, zjawi si tam rwnie w tej spra-
wie jako jego oskaryciel, Temistokles zaprzeczy
tym zarzutom i kaza wysa do Aten komisj dla
zbadania sprawy na miejscu. W ten sposb za zy-
ska tylko przez te pertraktacje wicej czasu na bu-
dow murw, a poza tym postara si o to, e czon-
kw tej komisji zatrzymano jako zakadnikw, gwa-
rantujcych jego bezpieczestwo w Sparcie. I tak si
te stao. Bo Spartanie, cho dowiedzieli si caej
prawdy, w niczym nie naruszyli jego osoby, lecz nie
56
eforowie najwysi urzdnicy w Sparcie, kontrolowali
nawet krla.
57
Teopompos z wyspy Chios historyk dziejw greckich
od r. 410394 i dziejw macedoskiego krla Filipa. y
w IV w. przed n. e.
37
okazujc mu nawet swego niezadowolenia, bezpiecz-
nie odesali go z powrotem.
Nastpnie przeprowadzi rozbudow Pireusu, wi-
dzc dogodno naturalnego pooenia tego portu,
i w ogle cae miasto zwiza cilej z morzeni, pro-
wadzc swego rodzaju polityk przeciwn deniom
dawnych wadcw ateskich. Ci bowiem, jak pisz,
trudzili si, eby zainteresowania obywateli odwr-
ci od morza i przyzwyczai ich do ycia na roli
z dala od eglugi; w tym te celu rozpowszechniali
owo opowiadanie o tym, jak to Atena prowadzc
z Posejdonem spr o Ateny zwyciya, pokazawszy
sdziom drzewo oliwkowe. Sam za Temistokles nie
przylepi jak si wyraa Arystofanes
58
Pireusu
do Aten, lecz miasto przyczy do portu i kraj po-
wiza z morzem. Przez to za tylko wzmocni si
demokracji przeciw arystokratom i doda jej duo
pewnoci siebie, gdy caa jej sia przesza do wiola-
rzy, marynarzy i sternikw.
To take byo w pniejszych czasach powodem, dla
ktrego trzydziestu owych tyranw
59
mwnic na
Pnyksie
60
, zwrcon w stron morza, ustawio fron-
tem do ldu. Zdawali sobie oni spraw, e panowa-
nie na morzu jest rdem si demokracji, gdy tym-
czasem rzdom oligarchicznym atwiej poddaj si
chopi na roli.
20. Ale Temistokles obmyli jeszcze inne, dalej
idce plany ugruntowania potgi Aten na morzu.
58
w komedii z r. 424 pt. Rycerze (w. 815).
59
Tak nazwano 30 oligarchw, ktrym pogromca Aten,
admira (nauarch) floty spartaskiej, Lizander, poruczy
w r. 402 rzdy w Atenach po zniesieniu ustroju demokra-
tycznego.
60
Na wzgrzu Pnyks w pobliu Akropolis odbyway si
zgromadzenia ludowe.
38
Mianowicie flota helleska, po ustpieniu Kserksesa,
zawina do portu Pagazaj
61
i tam zimowaa. Wy-
stpi wic na jednym ze zgromadze ludowych
w Atenach z owiadczeniem, e ma pewien projekt,
bardzo korzystny dla Ateczykw i zbawienny, ale
nie moe go zdradza publicznie. Wwczas kazano
mu przedstawi go tylko Arystydesowi z tym, e je-
eli Arystydes uzna go za dobry, moe go Temistokles
wykona. Opowiedzia wic Arystydesowi, e pro-
jektuje spalenie caej owej floty helleskiej. Arysty-
des za poszed z tym na zgromadzenie ludowe
i owiadczy, e rzeczywicie nie ma nic korzystniej-
szego dla Aten nad to, co zamyla zrobi Temistokles,
ale te nic bardziej niesprawiedliwego. Ateczycy
zatem usyszawszy to, kazali mu powzitego planu
zaniecha.
Na posiedzeniu amfiktionw Lacedemoczycy po-
stawili wniosek, eby usun z Amfiktionii
62
te
wszystkie miasta, ktre nie walczyy przeciw Persom
po stronie Grekw. Wtedy jednak Temistokles oba-
wiajc si, e po usuniciu Tesalii, Argiww i nawet
Teb Lacedemoczycy uzyskaj w Radzie Zwizko-
wej przewag i wikszo gosw, tak e bd mogli
przeprowadza wszystko wedug wasnych interesw,
wystpi z mow w obronie wymienionych pastw
i zmieni zdanie czonkw Rady. Wykaza mianowi-
cie, e w wojnie brao udzia tylko 31 miast-pastw,
w tej liczbie za wikszo miast drobnych; byoby
wic mwi rzecz przykr, gdyby po usuniciu
z Amfiktionii znacznej czci Hellady caa Rada
61
Pagazaj port tesalskiego miasta Fere, w Zatoce Pa-
gazajskiej.
62
Amfiktioni delfick nazywano zwizek pastw grec-
kich, zawizany dla obrony i utrzymania wityni Apollona
w Delfach i pod Termopilami.
39
Zwizkowa popada w zaleno od woli dwu czy trzech
najwikszych pastw.
Tymi za sowami bardzo sobie zrazi Lacedemo-
czykw, ktrzy te zaraz zaczli szczeglnie wyr-
nia i faworyzowa Cymona, budzc w nim. Temisto-
klesowego przeciwnika w Atenach.
21. Niebawem zreszt sta si Temistokles czo-
wiekiem niemile widzianym rwnie w pastwach
sprzymierzonych z Atenami
63
, poniewa objeda
wyspy i domaga si od tamtejszych miast wiadcze
pieninych. Oto, co powiedzia mieszkacom wyspy
Andros
64
, dajc od nich pienidzy, i co sam, jak
Herodot
65
twierdzi, od nich usysza: mianowicie
owiadczy im wtedy, e przybywa do nich z dwo-
ma bstwami, z Rad i Si, a oni mu na to odpo-
wiedzieli, e i u nich mieszkaj dwa wielkie bstwa,
Ndza i Niedostatek, i one to zabraniaj im dawa
mu pienidze.
Z jeszcze wiksz gorycz wypowiada si w jed-
nym ze swych utworw przeciw Temistoklesowi
poeta Tymokreont z Rodos, wyrzucajc mu, e innym
dla pienidzy uatwia powrt z wygnania, a jego,
swego przyjaciela, dla tych samych pienidzy zdra-
dzi. Oto sowa
66
tego poety:
Ty Pauzaniasza
67
uwielbiaj, a ty Ksantyposa
68
,
Leotychid ty chwal, a ja pod niebiosa
63
Mowa o czonkach morskiego Zwizku Delficko-attyckiego,
zaoonego w r. 478/7 celem prowadzenia dalszej wojny z Persami.
64
Andros jedna z Cyklad.
65
w ks. 8, rozdz. 111 i n.
66
ujte w metra liryczne, jako przeznaczone do piewu.
67
Pauzaniasz krl spartaski, zwycizca spod Platei (479).
68
Ksantyp ojciec Peryklesa, dowodzi flot atesk pod Mykale
(480), obok krla spartaskiego Leotychidesa.
40
Arystydesa wychwal!
Jeden on z boskich Aten wyszed szlachetny, nikt wicej.
Bo Temistokles to oszust, zdrajca i zuchwalec,
Znienawidzony przez Laton!
Tymokreonta. swego przyjaciela,
Na ojczystego Ijalysos
69
ono
Nie przywrci.
Wiksz dla niego mia brudny pienidz warto:
Wzi trzy talenty srebra i wynis si z nimi.
Jednym powrotu z wygnania bezprawnie udziela,
Innym za srebro odbiera ojczyzn i ycie.
Potem szyderczo
Ludzi na Istmie zimn straw syci.
A oni jedzc, w duchu mu yczyli,
eby jutrzejszej nie doczeka chwili.
O wiele za zoliwiej i zuchwaej rzuca ten poeta
blunierstwa na Temistoklesa po jego skazaniu na
wygnanie. Wtedy to uoy na niego t piosenk,
ktra si zaczyna od sw:
Muzo, ty moj t pie
Wszdzie wrd Hellenw nie,
Bo jest godna takiej chway...
Ten Tymokreont zosta jak opowiadaj za-
sdzony na wygnanie jako podejrzany o sympatyzo-
wanie z Persami. I Temistokles take przyczyni si
swym gosem do jego wygnania. Kiedy wic Temi-
stokles popad rwnie w to samo podejrzenie, tak
do tego robi aluzj:
Nie tylko wic Tymokreont przyjani si z Medem
70
.
Lecz take inni s otrami.
Wic w lisiej skrze byem nie ja jeden,
Wicej jest lisw razem z nami...
69
Ijalysos miasto na wyspie Rodos.
70
Medami nazywali Grecy Persw, a wojny perskie
medyjskimi.
41
22. Z czasem za i wspobywatele zaczli Temi-
stoklesowi zazdroci i z przyjemnoci pozwalali
na wymierzone przeciwko niemu oszczerstwa. Musia
si wic naprzykrza ogowi przez czste przypomi-
nanie mu swoich wzgldem niego zasug. A gdy nie-
ktrzy zaczli si na to krzywi, zapyta ich: ,,Dla-
czeg nudzi was ju to czste odbieranie wiadcze
z tych samych rk, skoro to przecie dla was s same
dobrodziejstwa?''
Poza tym oburzenie przeciw sobie wywoa wrd
ludu take przez to, e wybudowawszy wityni na
cze Artemidy, nada jej wezwanie Artemidy Dob-
rej Rady", jako e sam zawsze najlepiej Grekom
i ojczynie swei radzi. A wybudowa t wityni
w pobliu swego domu, w dzielnicy, zwanej Melite;
tam mianowicie, gdzie dzisiaj oprawcy rzucaj zwoki
skazanych na mier i gdzie wywozi si ubrania i na-
rzdzia mierci po wisielcach i innych samobjcach.
W tej za wityni Artemidy Dobrej Rady zachowa
si a do naszych dni portret samego Temistoklesa,
Wyglda on na nim na prawdziwego bohatera nie
tylko z ducha, ale i z wygldu zewntrznego.
Ostatecznie wic zastosowali Ateczycy ostracyzm
rwnie przeciw niemu, chcc w ten sposb zama
jego wielko i nadmierny wpyw w pastwie. Tak
zreszt robili zwykle ze wszystkimi, ktrych uznali
za niebezpiecznych dla siebie z powodu ich znaczenia
i wpywu, a zarazem wybijajcych si zbytnio ponad
poziom demokratycznej rwnoci. Ostracyzm bowiem
nie by kar, lecz pewnego rodzaju zaspokojeniem
zazdroci i okazj do ulenia tym, ktrzy szukali sa-
tysfakcji w pognbieniu jednostek, wybijajcych si
nad innych, oraz do wyadowania swej niechci do
kogo przez to pozbawienie go praw obywatelskich.
42
23. Po wydaleniu z ojczyzny Temistokles przeby-
wa w Argos
71
. I tutaj nieprzyjaciele jego znaleli
powody do wystpienia przeciw niemu, a to w zwiz-
ku z histori krla spartaskiego, Pauzaniasza. For-
malnie za o zdrad stanu oskary go niejaki Leo-
botes, syn Alkmajona, pochodzcy z Agryle
72
, i do
tego oskarenia przyczyli si te Spartanie.
Ot Pauzaniasz, powziwszy swj plan zdrady,
pierwotnie kry si z nim przed Temistoklesem, cho
y z nim w przyjani. Skoro jednak dowiedzia si,
e Temistokles zosta pozbawiony praw obywatel-
skich, i widzia, e czuje si tym bardzo dotknity,
omieli si zaprosi go do wspdziaania, pokazujc
mu listy od krla perskiego i buntujc go przeciw
przewrotnym i niewdzicznym Grekom". Temisto-
kles jednak odrzuci propozycj Pauzaniasza i zu-
penie odmwi mu udziau w ich wykonaniu, ale ni-
komu o tym wszystkim sowa nie powiedzia, ani
te nie zrobi na Pauzaniasza adnego oficjalnego
doniesienia. Przypuszczalnie spodziewa si, e Pau-
zaniasz sam porzuci swe plany, albo te moe wy-
obraa sobie, e sprawa wyjdzie na wierzch w jaki
inny sposb, poniewa bya ona porywaniem si na
rzeczy niezwykle ryzykowne bez jakiegokolwiek na-
leycie przemylanego planu.
I rzeczywicie Pauzaniasz straci w kocu ycie
73
.
ale wtedy znaleziono po nim pewne listy i pisma
w tej sprawie, ktre rzuciy na Temistoklesa silne
podejrzenie o wspdziaanie. Spartanie podnieli
71
na Peloponezie.
72
Tak nazywaa si attycka gmina (demos) w okrgu (fyli)
erechtejoskim.
73
cigany w Sparcie przez wadze pragnce go uwizi
schroni si do wityni Ateny Chalkiojkos (zapewniajcej
azyl ciganym), a wtedy Spartanie zamurowali wejcie i ze-
rwali dach. Pauzaniasz umar tam mierci godow.
43
wic zaraz przeciwko niemu wielki krzyk, a rwno-
czenie w Atenach wystpili ze skarg na niego za-
wistni obywatele. Poniewa za sam nie mg si
broni na miejscu, broni si listownie, wykorzystu-
jc do tego celu przede wszystkim dawniejsze za-
rzuty: "Wrogowie moi pisa midzy innymi do
ogu obywateli w Atenach oczerniajc mnie
przed wami mwi, e jestem czowiekiem, ktry
zawsze pragnie tylko rzdzi, a z natury swej nie
chce nikomu podlega. Jake zatem mgbym kiedy-
kolwiek pomyle o tym, eby dobrowolnie podda-
wa siebie i caa Hellad pod panowanie barbarzy-
cw i wrogw naszych?" Niemniej jednak lud,
podburzony przez oskarycieli, wysa ludzi z rozka-
zem aresztowania go i doprowadzenia przed sd
oglnogrecki.
24. Temistokles jednak przewidzia to na czas
i przenis si do Korcyry
74
, majcej wobec niego
zobowizania za dawniejsz przysug. Mianowicie
bdc raz sdzi rozjemczym w zatargu Korcyry
z Koryntem
75
, rozstrzygn ten spr miedzy nimi
w ten sposb, e Korynt mia zapaci Korcyrze
dwadziecia talentw, a Leukada
76
, skolonizowana
przez jednych i drugich, miaa w rwnej mierze na-
lee do obu spierajcych si stron.
Z Korcyry ucieka dalej, do Epiru, i tutaj czujc
za sob pocig Ateczykw i Spartan, rzuci si
w objcia bardzo ryzykownej i niepewnej nadziei:
74
Korcyra (gr. Korkyre) najwiksza z Wysp Joskich, w pobliu
Epiru, dzi Korfu.
75
Koryntianie byli zaoycielami kolonii na Korcyrze i rocili sobie
do niej pretensje jako metropolia.
76
Leukada dzi Santa Maura, miasto na pwyspie (teje nazwy),
ktry po przekopaniu przesmyku sta si wysp.
44
schroni si do Admetosa. By to krl Molosw
77
,
ktry niegdy, zwrciwszy si do Aten z jak prob,
dozna tam wielkiego ponienia wanie od Temisto-
klesa, bdcego wwczas u szczytu swego politycz-
nego znaczenia. Tote teraz nie mg si spodziewa
od tego krla niczego innego prcz gniewu i zemsty.
Ale w tej sytuacji groniejsza dla Temistoklesa bya
wiea nienawi wspobywateli ni przedawniony
gniew obcego krla. Zdajc si wic na jego ask,
stan przed nim jako bagalnik, robic to w pewien
niezwyky i nieznany gdzie indziej sposb; wzi bo-
wiem na rce jego syna w wieku dziecicym i upad
przed otarzem domowym. To bowiem uchodzio
u Molosw za najwyszy wyraz proby i niemal je-
dyny, ktry nie pozwala niczego proszcemu od-
mwi. Niektrzy podaj tutaj, e to ona Admetosa,
Ftija, pouczya Temistoklesa o tym sposobie baga-
nia i sama postawia dziecko obok niego przy ota-
rzu. Inni znowu pisz, e Admetos, aby usankcjo-
nowa obowizkiem religijnym sw odmow wyda-
nia go pocigowi, sam by reyserem i wspaktorem
tego aktu bagalnego.
Tam te, do Epiru, Epikrates z attyckiej gminy
Acharnaj
78
odstawi Temistoklesowi on i dzieci,
ktre potajemnie z Aten uprowadzi. Za to za p-
niej zosta za spraw Cymona postawiony przed sd
i skazany na mier. Tak pisze Stezymbrotos
79
. Ale
dalej jako zapomnia o tym, co pisa, albo te Temi-
stoklesowi kaza zapomnie o swej rodzinie; bo opo-
wiada, e Temistokles popyn stamtd na Sycyli
i tam prosi krla Hierona o rk jego crki, obie-
77
Molosowie szczep iliryjski w pn.-wschodnim Epirze.
78
Bya to najliczniejsza gmina Attyki, zamieszkaa przez
wojowniczych wglarzy (wypalaczy wgla drzewnego).
79
wspomniany w przypisie 7.
45
cujc mu za to odda pod jego panowanie ca Hel-
lad. I dopiero gdy Hieron odrzuci t propozycj,
mia si Temistokles uda do Azji.
To wszystko jednak musiao mie jaki inny prze-
bieg.
25. Bo znowu Teofrast
80
w swej rozprawie O wa-
dzy krlewskiej opowiada, e Hieron wysa do Olim-
pii na igrzyska konie, majce bra udzia w wyci-
gach, i ustawi tam bogaty i wspaniale wyposaony
namiot, i e wtedy wanie Temistokles doradza
Hellenom, aby rozszarpali namiot tego tyrana, a ko-
mom jego nie pozwolili stawa do wycigw.
Natomiast Tucydydes
81
znw twierdzi, e Temi-
stokles uda si nastpnie dalej, nad Morze Egejskie,
i wypyn na nie z Pydny
82
na okrcie, gdzie nikt
z obecnych nie wiedzia, kim on jest; i dopiero gdy
burza zacza znosi okrt w kierunku wyspy Naksos,
ktr wwczas wanie Ateczycy oblegali, pod wpy-
wem grocego mu niebezpieczestwa ujawni si
przed wacicielem okrtu i sternikiem. Nastpnie
probami i grobami zmusi ich do ominicia tej
wyspy i pynicia w kierunku Azji. Grozi im mia-
nowicie tym, e ich oskary przed Ateczykami
i bdzie twierdzi kamliwie, i dali si przekupi
i wzili go na okrt wiedzc dobrze od samego po-
cztku, kim jest.
Z majtku Temistoklesa du cz zdoali zdoby
w swe rce drog nielegaln jego przyjaciele i do-
starczyli mu jej do Azji. Reszt, o ktrej wiedziano
i ktr skonfiskowano na rzecz skarbu pastwa,
80
Teofrast ucze Arystotelesa, autor wielu pism przy-
rodniczych, etycznych, estetycznych i in.
81
w ks. 1, rozdz. 137.
82
Pydna miasto w tej czci Macedonii, ktra si na-
zywaa Pieri.
46
Teopomp oblicza na sto talentw, Teofrast za na
osiemdziesit, podczas gdy w chwili rozpoczynania
kariery politycznej majtek jego ogem przedsta-
wia warto niecaych trzech talentw.
26. Wyldowawszy w porcie Kyme
83
, zauway
Temistokles, e wybrzea pilnuj liczne posterunki
czatujce tylko na to, aby go zapa. Byli to przede
wszystkim ludzie Ergotelesa i Pytodorosa. Bo takim,
ktrzy kad okazj gotowi s wykorzysta dla wzbo-
gacenia si, czaty te mogy si sowicie opaci, po-
niewa krl perski wyznaczy 200 talentw nagrody
za pojmanie Temistoklesa. Umkn wic do eolskiego
miasteczka Ajgaj
84
, gdzie go nikt nie zna oprcz
Nikogenesa, z ktrym czyy go wizy gocinnoci.
Nikogenes by najbogatszym w Eolii czowiekiem
i jako taki posiada wiele znajomoci z perskimi po-
tentatami. U niego ukrywa si Temistokles przez kil-
ka dni, a zdarzyo si, e po biesiadzie urzdzonej
z okazji skadania jakich ofiar wychowawca dzieci
Nikogenesa, niejaki Olbios, straciwszy wiadomo
uleg boskiemu natchnieniu i gono wypowiedzia
ten wiersz:
Oddaj gos nocy, zwycistwo i rada w jej mocy!
A gdy potem Temistokles pooy si spa, nio mu
si, e widzi wa, jak si wije w gr dokoa jego
ciaa a do samej szyi. Kiedy za dotkn jego twarzy,
nagle zamieni si w ora, ktry roztoczy nad nim
skrzyda, a nastpnie porwa go w gr i unis gdzie
daleko. Potem pojawia si przed nim zota laska
herolda i na niej postawi go orze zupenie bez-
83
Kyme jedno z najstarszych miast greckich w Bolidzie,
w Azji Mn.
84
Ajgaj miasteczko w Eolidzie maoazjatyckiej.
47
piecznie, a rwnoczenie opuci go ten nieprawdo-
podobny strach i niepokj.
Nikogenes stara si teraz wysa go dalej i w tym
celu wymyli taki sprytny sposb: wiadomo, e prze-
wana cz ludw niegreckich, a zwaszcza Perso-
wie, jest z natury niezwykle, po prostu chorobliwie
zazdrosna o kobiety. Nie tylko bowiem prawowite
swe ony chroni bardzo starannie, eby ich nikt
obcy nie zobaczy, ale nawet nabyte niewolnice
i zwyke konkubiny. Kobiety wic yj u nich za-
mknite w domu, a gdy si wybieraj w podr,
jad na wozach pod osaniajcymi je dokoa namio-
tami. Ot taki wanie wz sporzdzono i dla Temi-
stoklesa. Wsun si przeto pod namiot i pojecha
dalej; ludzie za wiozcy go wszystkim spotykanym
po drodze i pytajcym, kogo tam wioz, odpowiadali
e wioz Greczynk z Jonii dla ktrego z krlew-
skich dworzan.
27. Wedug tego, co pisze Tucydydes
85
i Charon
z Lampsakos
86
, Kserkses ju wtedy nie y i Temi-
stokles zosta przyjty przez jego syna
87
. Natomiast
Eforos, Dejnon, Klejtarchos, Heraklejdes
88
i wielu
innych podaj, e przyby do samego Kserksesa.
Chronologicznie, jak si zdaje, blisze prawdy s
wiadomoci Tucydydesa; jakkolwiek i u niego nie
wszystko zgadza si bez reszty.
85
- w ks. 1, rozdz. 137.
86
Charon z Lampsaku (w Troadzie) wspczesny Temi-
stoklesowi autor Historii perskiej.
87
Artakserksesa I, ktry panowa od r. 464.
88
Eforos z Kyme ucze Izokratesa z IV w., autor reto-
rycznej Historii powszechnej. Dejnon z Kolofonu, take
z IV w., napisa Histori persk, a syn jego Klejtarchos
sensacyjn histori Aleksandra W., ktremu towarzyszy
w wyprawie na Persj. Heraklejdes z Kyme, z IV w., by
autorem wspczesnej Historii perskiej.
48
Faktem jest, e Temistokles, stanwszy w obliczu
niebezpieczestwa, uda si najpierw do kanclerza
krlewskiego i owiadczy: Jestem Hellenem. Pragn
by przyjty przez krla w bardzo wanych spra-
wach, ktre maj doniose znaczenie przede wszyst-
kim dla niego samego".
Na to kanclerz Artabanos: Mj przybyszu! Co
kraj to obyczaj: kady co innego uwaa za dobre.
Ale jedno wszyscy uznaj za dobre, a to przestrzega
u siebie porzdku i szanowa wasny obyczaj. Wy
podobno najbardziej cenicie wolno i rwno. My
natomiast spord wielu bardzo piknych praw za
najpikniejsze uwaamy to, ktre nakazuje czci
krla i pada przed nim na kolana jako przed
odbiciem wszystko zachowujcego boga. Jeeli wic
zgodzisz si na nasz zwyczaj i padniesz przed kr-
lem na kolana, bdziesz mg i przed obliczem
jego stan i rozmawia z nim; jeeli jednak
nie masz zamiaru tego uczyni, musisz korzysta
z porednictwa innych. Krlowi bowiem ojczysty
nasz zwyczaj nie pozwala sucha nikogo, kto mu
nie odda na kolanach pokonu".
Temistokles wysucha tych sw i odrzek: Arta-
banosie! Ja wanie przybyem w tym celu, aby po-
mnoy saw i potg waszego krla. Tote i sam
chtnie zastosuj si do waszych obyczajw, skoro
tak si podoba wsawiajcemu Persw bogu, i in-
nych wicej ni dotychczas dziki mnie bdzie przed
krlem padao na twarz. Dlatego niech ten wasz
zwyczaj nie bdzie adn przeszkod dla tych sw,
ktre sam jemu chc oznajmi". ,,Czyje wic
przybycie zapyta Artabanos mam zameldowa
przed krlem? Nie wygldasz mi bowiem, sdzc
z twej przezornoci, na zwykego czowieka".
A Temistokles: Tego nikt nie moe wiedzie, Arta-
banosie, pierwej ni krl".
49
Tak opisuje to wszystko Faniasz
89
. A Eratoste-
nes
90
w swych ksigach O bogactwie dodaje jeszcze,
e w kanclerz mia u siebie jedn Greczynk z Ere-
trii
91
i ta umoliwia Temistoklesowi spotkanie z nim
i t rozmow.
28. Kiedy wic zosta zaprowadzony przed krla,
odda mu naleyty pokon i sta w milczeniu. Krl
kaza tumaczowi zapyta go, kim jest. Tumacz spe-
ni rozkaz krla, a wtedy Temistokles odpowiedzia:
Jam jest Temistokles Ateczyk. Stoj przed tob,
krlu, jako wygnaniec, cigany przez Hellenw, Wie-
le przeze mnie szkd doznali Persowie, ale jeszcze
wicej korzyci przez to, em powstrzymywa pocig
za nimi; bo kiedym Hellad wybawi z niebezpie-
czestwa, ocaliwszy kraj wasny, mogem i wam wy-
wiadczy niema przysug. W obecnym wic po-
oeniu moim musz si godzi na wszystko i przy-
szedem tu gotw albo przyj od ciebie ask i prze-
baczenie, albo przebaga twj gniew, jeeli jeszcze
pamitasz o wyrzdzonych ci szkodach. Ale ty wemij
lepiej mych wrogw na wiadkw moich dobro-
dziejstw wzgldem Persw i uyj teraz mojego nie-
szczcia raczej na pokazanie swej wspaniaomyl-
nej askawoci ni na zaspokojenie gniewu. Jeeli
mi przebaczysz, ocalisz bagajcego; jeeli za nie,
to zgubisz we mnie wroga Hellenw".
W dalszym cigu Temistokles, dla nadania swym
sowom charakteru boskich wyrokw, opowiedzia
krlowi dokadnie owo senne widzenie, ktre mia
w domu Nikogenesa. Nadto doda tu jeszcze prze-
89
Patrz przypis 2.
90
Eratostenes z Cyreny wielki geograf, gramatyk i filozof
aleksandryjski z III w. przed n. e.
91
Eretria miasto na wyspie Eubei.
50
powidnie otrzyman od Zeusa z Dodony
92
, nakazu-
jc mu uda si do rwnoimiennego" temu bogu.
"Zrozumiaem to tak mwi Temistokles e wy-
rocznia wysya mnie wanie do ciebie: obaj bowiem
macie imi wielkich krlw".
Pers wysucha tego wszystkiego, ale Temistokle-
sowi samemu nie da adnej odpowiedzi, jakkolwiek
by peen podziwu dla jego rozumu i odwagi. Przed
przyjacimi tylko chwali swoje szczcie i wrd
najwikszego zadowolenia modli si do boga Ary-
mana
93
, aby zawsze wrogom zsya takie myli, iby
najdzielniejszych swych obywateli wypdzali spo-
rd siebie na wygnanie. Nastpnie zoy ofiary
i natychmiast rozpocz wielkie ucztowanie, a w nocy
podobno trzy razy przez sen krzykn radonie:
Mam Temistoklesa Ateczyka".
29. Nastpnego za dnia o wicie zwoa przyjaci
i przedstawi im swego gocia. A oni usyszawszy
imi Temistoklesa, gdy si pojawi, przyjli go z obu-
rzeniem i gono mu zorzeczyli. Nie pozwalao to
Temistoklesowi spodziewa si wiele dobrego dla sie-
bie. Krl usiad i zrobia si cisza. Temistokles za
idc przed niego i mijajc jednego z wysokich ofice-
rw krlewskich, Roksanesa, usysza jeszcze za sob
szeptem rzucone przez tego westchnienie: Zmienny
ty wu helleski, boski duch krla tutaj ci przy-
prowadzi".
Ale gdy przyszed przed oczy samego krla i znowu
odda mu korny pokon, krl przyj go yczliwie
i przemwiwszy do niego rzek: Ju jestem ci wi-
92
Dodona w Epirze, ze wityni Zeusa i starodawn wyroczni.
93
Persowie wierzyli wedug nauki Zoroastra w dwch bogw:
dobrego Ormazda (Ormuzda, Ahuramazd) i zego Arymana.
51
nien dwiecie talentw. Skoro bowiem sam tu przy-
szede, susznie ci si naley nagroda, ktr przy-
rzekem temu, kto by mi ciebie dostawi". Poza tym
obiecywa mu jeszcze wicej, dodawa mu otuchy
i kaza mwi miao o sprawach greckich, co tylko
zechce.
Temistokles za w odpowiedzi na to wezwanie
mwi: Sowa ludzkie podobne s, o krlu, do wzo-
rzystych kilimw: jak tamte bowiem, tak i te, gdy
si je swobodnie rozwinie, przedstawiaj obrazy we
waciwych ksztatach, a gdy s zwinite, zakrywaj
je i znieksztacaj. Dlatego potrzeba mi troch czasu".
Krlowi bardzo si podobao to porwnanie i ka-
za Temistoklesowi powiedzie, ile tego czasu po-
trzebuje. Temistokles prosi o jeden rok zwoki
i w tym czasie nauczy si dostatecznie wada jzy-
kiem perskim, po czym prowadzi rozmowy z krlem
ju bez porednictwa tumacza. Na zewntrz pano-
waa opinia, e rozmowy te dotycz spraw helle-
skich. Poniewa jednak w tym samym czasie zaszy
wielkie zmiany personalne na dworze krla i w jego
najbliszym otoczeniu, Temistokles popad u magna-
tw perskich w nienawi. Domylano si bowiem,
e i o nich pozwoli sobie wypowiedzie przed kr-
lem jakie mielsze sowa, tym bardziej e ze strony
krla doznawa nierwnie wikszych wyrnie ni
przebywajcy u niego inni obcokrajowcy. Jedzi
wic z krlem na polowania, bywa zapraszany do
paacu na zabawy towarzyskie, zosta nawet przed-
stawiony krlowej-matce i skada jej czste wizyty.
Poza tym kapani-mdrcy perscy, tzw, magowie, wta-
jemniczyli go w sw nauk, a wszystko dziao si
z woli krla.
Pewnego razu krl pozwoli Demaratosowi
94
ze
94
Demaratos by krlem spartaskim, ktry wypdzony
z ojczyzny schroni si na dwr perski krla Dariusza, to-
52
Sparty prosi, o co chce. Ten za prosi, aby mu
wolno byo w krlewskim turbanie na gowie przeje-
cha ulicami miasta Sardes. Wtedy jednak krewny
krla, Mitropaustes, dotkn jego turbanu i rzek:
"Pod tym turbanem nie ma adnego mzgu. Ty za
nie bdziesz Zeusem, choby i piorun wzi do rki!"
Krl by take oburzony takim daniem Demara-
tosa. Oddali go od swej osoby i zdawao si, e b-
dzie w swym gniewie na niego nieubagany. Wtedy
jednak Temistokles wstawi si za nim i swoim wpy-
wem spr zaagodzi. Std to podobno take pniejsi
krlowie perscy, za ktrych rzdw interesy perskie
i helleskie jeszcze bardziej wchodziy sobie w drog,
ilekro chcieli sobie zobowiza ktrego z Helle-
nw, zapewniali go w listach, e dozna od nich wik-
szych wyrnie ni te, ktrych doznawa Temi-
stokles.
Sam za Temistokles, kiedy ju mia due znacze-
nie i wielu zabiegao o jego wzgldy, majc raz za-
si do wspaniale zastawionego stou, tak podobno
wyrazi si do swych dzieci: Moje dzieci, zginli-
bymy, gdyby nie to, emy zaginli".
Przewana cz autorw podaje, e krl przyzna
mu trzy miasta: Magnezj, Lampsakos i Myus
95
,
a to ,,na chleb, na wino i na inne potrawy". Nean-
tes z Kydzykos
96
i Faniasz wymieniaj prcz tego
jeszcze dwa inne
97
, mianowicie Perkote i Palajske-
psys ,,na pociel i na odzienie".
warzyszy Kserksesowi w wyprawie na Grecj, a wedug
powyszego opowiadania wrci do Persji, gdzie go spotykamy
na dworze Artakserksesa.
95
wszystkie trzy w Azji Mn.: Magnezja w Lidii nad
Meandrem, Lampsakos w Myzji nad Propontyd, Myus w Jonii.
96
Zob. przypis 3.
97
Perkote w Troadzie nad Hellespontem, Palajskepsys
w Myzji, w pamie Idy,
53
30. Zdarzyo si raz, e Temistokles odbywa pod-
r nad morze w sprawach zwizanych z Hellad.
I wtedy satrapa perski z Grnej Frygii, Epiksyes,
zorganizowa na niego zasadzk. Od dawna trzyma
w pogotowiu Pizydw
98
, ktrzy mieli Temistoklesa
napa i zabi w czasie noclegu w miejscowoci Leon-
tokefalon, tj. Lwia Gowa. Tymczasem ju podczas
poudniowej drzemki pokazaa mu si we nie, jak
opowiadaj, Matka Bogw" i rzeka: Temistoklesie,
omi gow lwa, by nie wpad na niego. A ja za to
dam od ciebie twej crki, Mnezyptolemy, na moj
suebnic".
Przeraony tym Temistokles przede wszystkim po-
modli si do bogini, zjecha z gwnej drogi na bocz-
n i tak omijajc ow miejscowo, na nocleg za-
trzyma si gdzie indziej, gdy noc ju zapada. Przy-
padkiem za jedno ze zwierzt, nioscych ptna na-
miotowe, wpado do rzeki i suba Temistoklesa mu-
siaa te zamoke ptna rozwiesi, aby si wysuszyy.
I wtedy nadbiegli tam ze sztyletami owi Pizydzi, ale
nie rozpoznajc dobrze przy wietle ksiyca rozpi-
tych pcien i sdzc, e to namiot Temistoklesa,
myleli, e tam go najlepiej w czasie snu napadn.
Podeszli wic bliej i podnieli ptno, lecz w tej
chwili napadli wanie na nich ludzie Temistoklesa
i wszystkich pojmali.
W ten sposb uszed Temistokles niebezpieczestwa
i nie wychodzc z podziwu dla objawienia, jakie mu
zesaa bogini, wybudowa jej w Magnezji wityni
98
Pizydowie mieszkacy grzystej Pizydii w Azji Mn,
ludzie bardzo wojowniczy.
99
Matka Bogw Kybele, przez Grekw utosamiana
z Re, bya wschodni bogini czczon zwaszcza we Frygii
Zwierzciem jej powiconym by lew, a para lww cigna
jej rydwan.
54
pod wezwaniem Dindymene
100
, a crk sw Mnezyp-
tolem ustanowi tam jej kapank.
31. Gdy przyby do Sardes
101
, majc wolny czas
zwiedza witynie i oglda ich przepych z niezli-
czon iloci zoonych tam wotw. Midzy innymi
zauway wtedy w wityni Matki Bogw wysoki na
dwa okcie miedziany posg tzw. hydrofory, tj. dziew-
czyny noszcej wod, ktry sam niegdy powici
tej bogini. Ufundowa go mianowicie w tym czasie,
gdy by naczelnym kierownikiem gospodarki wodnej
w Atenach, za pienidze uzyskane z opat karnych,
nakadanych na ludzi, ktrzy zostali przyapani na
podbieraniu wody ze studni publicznych i odprowa-
dzaniu jej gdzie indziej.
Zobaczywszy za ten posg, zwrci si do satrapy
perskiego w Lidii z prob, aby mu go pozwoli ode-
sa z powrotem do Aten. Dlaczego to zrobi, nie
wiadomo; moe mu si al zrobio tego posgu, e
znajduje si tam jakby w niewoli, a moe chcia po-
kaza Ateczykom, jakim on cieszy si powaaniem
i wpywem u krla perskiego. Ale satrapa zareagowa
na to oburzeniem i grob, e doniesie o tym samemu
krlowi. Temistokles przerazi si tym zachowaniem
satrapy i ratowa sytuacj przez bogate podarunki,
skadane kobietom jego haremu, agodzc w ten spo-
sb i gniew samego satrapy.
Odtd za by ju ostroniejszy i ba si niena-
wici i zazdroci Persw. Nie jedzi wic ju po
Azji, pisze Teopompos
102
, lecz zamieszka na stae
w Magnezji, yjc tam w dostatku z otrzymywanych
100
- od gry Dindymos przy frygijskim miecie Pessy-
nuncie, gdzie bya gwna jej witynia.
101
Sardes stolica Lidii.
102
Patrz przyp. 57.
55
wielkich darw i doznajc czci, rwnej najznakomit-
szym Persom. Tak przey dugi czas w penym spo-
koju, poniewa krl perski, pochonity wewntrz-
nymi sprawami pastwa, niewiele uwagi mg w tym
czasie powica sprawom helleskim.
Wreszcie jednak w Egipcie wybucho powstanie
103
organizowane z pomoc Ateczykw i triery helle-
skie zaczy ju podpywa a do Cypru i Cylicji
104
.
Gwnym za dowdc si greckich na morzu by
wtedy Cymon. To wszystko zmusio krla do wyst-
pienia przeciw Hellenom i powstrzymania wzrostu
ich si przeciw Persji. Zaczto wic ciga wojska,
dowdcy rozjedali si do wyznaczonych punktw,
szy na wszystkie strony krlewskie rozkazy, midzy
innymi do Temistoklesa, wzywajc go do zajcia si
spraw hellesk i urzeczywistnienia swoich obiet-
nic.
Ale Temistokles nie czu w sobie gniewu do swych
ateskich wspobywateli ani te nie imponowao
mu ju zaszczytne stanowisko i tak rozlega wadza
w tej wojnie. Moe take samo przedsiwzicie nie
budzio w nim widokw powodzenia, bo Hellada
miaa wwczas doskonaych strategw, a Cymonowi
wyjtkowo pomylnie udaway si helleskie poczy-
nania. Najbardziej jednak wpywao na niego uczu-
cie zawstydzenia wobec dawnych chwalebnych swych
czynw i zwycistw. Postanowi wic to pene chway
ycie chwalebnie take zakoczy. Zoywszy uro-
czyst ofiar na cze bogw, zaprosi do siebie przy-
jaci, poegna si z nimi i napi si wedug po-
wszechnego opowiadania krwi wou
105
. Ale nie-
103
cignce si od r. ok. 467.
104
Cylicja w pd.-wschodnim kracu Azji Mn.
105
Grecy uwaali j przesdnie za siln trucizn.
56
ktre rda podaj, e bya to przygotowana jaka
szybko dziaajca trucizna.
Umar w Magnezji przeywszy szedziesit pi
lat
106
wypenionych przewanie dziaalnoci na sta-
nowiskach politycznych i strategicznych. Krl za
dowiedziawszy si o jego mierci, o jej przyczynach
i sposobie, jeszcze wikszy dla niego czu podobno
podziw i cze, a rodzin jego i przyjaci traktowa
z niezmienn yczliwoci.
32. on Temistoklesa bya Archippe, crka Li-
zandra z gminy Alopeke. Z niej pozostao po nim
trzech synw: Archeptolis, Polieuktos i Kleofantos.
Tego ostatniego wspomina te Platon jako doskona-
ego jedca, zreszt jednak czowieka zupenie prze-
citnego. Starszymi od nich byli: Neokles, ktry jesz-
cze jako may chopiec umar, ugryziony przez konia,
i Diokles, ktrego przybra za swego syna dziadek
Lizander. Crek mia Temistokles kilka: Mnezypto-
lema, urodzona z drugiej jego ony, wysza za m
za wspomnianego brata przyrodniego, Archeptoli-
sa
107
, Italia za Pantojdesa z Chios, a Sybaris za Ni-
komedesa z Aten. Nikomach za otrzyma za on
od jej braci, ju po mierci Temistoklesa, jego brata-
nek Frazykles. Jedzi po ni do Magnezji. U niego
te wychowywaa si Azja, najmodsza ze wszystkich
dzieci Temistoklesa.
Wspaniay grobowiec Temistoklesa wznosi si na
agorze w Magnezji. O szcztkach jego wspomina An-
dokides
108
w swej mowie Do towarzyszy. Opowiada
tam mianowicie, e Ateczycy zdoali je potajemnie
106
w r. 459.
107
Porwnaj koniec rozdz. 30. Sprzeczno relacji tumaczy
si rnorodnoci rde Plutarcha.
108
Andokides mwca ateski z 2 poowy V w., oligarcha
wpltany w proces hermokopidw, tj. winnych zburzenia
posagw Hermesa, tzw. herm, w r. 415 przed n. e.
57
wykra i e rozrzucili je na cztery wiatry. Ale wia-
domo ta nie zasuguje na wiar. wiadomym tym
kamstwem chcia on bowiem podburzy oligarchis-
tw przeciw ludowi. Podobnie jeeli Filarchos
109
w swym dziele historycznym wprowadza jakiego
Neoklesa i Demopolisa jako synw Temistoklesa, zu-
penie nieoczekiwanie jak gdyby jakiego deus ex
machina w utworze tragediowym, robi to tylko dla
wywoania wrae i wzrusze dramatycznych. Kady
te od razu pozna, e to fikcja. Poza tym periegeta
Diodor
110
w ksigach O grobowcach mwi, opiera-
jc si jednak raczej na przypuszczeniach ni na
prawdziwych danych, e w okolicy portu Pireus
wysuwa si w morze naprzeciw gry Alkimosa pas
w ksztacie zgitego okcia; po opyniciu za jego
wjeda si na spokojne morze i tam na duej prze-
strzeni cignie si paskie wybrzee, a na nim stoi
co w rodzaju otarza, ktry ma by grobowcem Te-
mistoklesa. Na potwierdzenie tej wiadomoci przy-
tacza Diodor sowa Platona, komediopisarza
111
:
A twj grobowiec, na piknym stojcy tu placu,
Ze wszystkich stron wita bdzie podrnych i statki;
Odpywa bd i wpywa, on wszystkich zobaczy,
Pjd okrty w zawody, on bdzie ich wiadkiem.
Potomkowie Temistoklesa doznawali w Magnezji
a do naszych czasw pewnych tradycyjnych wyr-
nie. Doznawa ich i mj przyjaciel, Temistokles
z Aten, ktry by moim koleg studiw u filozofa
Ammoniosa
112
.
109
Filarchos historyk z III w.
110
periegeta (niby przewodnik geograficzny i topo-
graficzny) Diodor bliej nieznany, rny od historyka
Diodora z Sycylii.
111
By to przedstawiciel tzw. starej komedii attyckiej,
wspzawodniczy z Arystofanesem.
112
Ammonios ateski nauczyciel modego Plutarcha, by
eklektycznym akademikiem.
58
II
PERYKLES
Perykles (ur. wnet po 500, zmar w jesieni 429) przez matk
blisko spokrewniony z Alkmeonid Klistenesem, arystokra-
tycznym organizatorem demokracji ateskiej (z r. 508/7), by
synem zwycizcy spod Mykale, Ksantypa, skazanego w r. 484
przez ostracyzm na wygnanie, a nalea do tych bogatych
arystokratw, ktrzy z przekonania przyjli program demo-
kratyczny za swj i powicili wszystkie swe zdolnoci jego
urzeczywistnieniu. Uczciwy jak jego przeciwnik polityczny
Arystydes, cho nie tak bogaty (przez oenek) jak i drugi
przeciwnik Cymon (Kimon), wstpi na aren polityczn
w r. 462 przy boku radykalnego demokraty Efialtesa, ktry
wystpi przeciw ostoi konserwatystw, areopagowi (skada-
jcemu si z byych archontw, przedstawicieli dwch naj-
wyszych klas majtkowych, urzdujcych doywotnio, a wic
nieodpowiedzialnie) i odebra mu kontrol caej administracji
pastwowej i wszelkie sdownictwo oprcz procesw w spra-
wach o przelew krwi i w sprawach religijnych kultw.
Sprzeciwiajcego si tej reformie Cymona posa lud w r. 461
na wygnanie (przez ostracyzm), a gdy wnet potem Efialtes
zosta zamordowany jak przypuszczano, za spraw arysto-
kratw Perykles sam przeprowadza dalsze reformy de-
mokratyczne, oddajc ustawodawstwo, wybr urzdnikw
i kontrol nad nimi i kierownictwo ca polityk wszystkim
wolnym obywatelom zwoywanym cztery razy na miesic
na Zgromadzenie (ekklesia) na wzgrze Pnyks. Organem
59
administracyjnym Zgromadzenia bya wybierana przeze co-
rocznie Rada Piciuset (bule), ktrej dziesita cz urzdo-
waa na zmian przez jeden miesic w roku (byli to tak
zwani prytanowie) pod kierunkiem wylosowanego na kady,
dzie przewodniczcego. Sdownictwo powierzono wyzna-
czanym losem sdziom przysigym w liczbie 6 tysicy (byy
to tzw. heliaja) rozdzielonym losem na poszczeglne trybu-
nay. Aby w tych rzdach i sdach mg bra osobisty udzia
kady peny obywatel, zrodzony z wolnego Ateczyka i wol-
nej Atenki, choby najbiedniejszy, Perykles wprowadzi rz-
dowe diety dla eklezjastw, buleutw i heliastw (przedtem
wszystkie urzdy byy bezpatne), aby kady obywatel, y-
jcy w miecie czy na wsi z codziennej pracy rk, mg j
opuci i urzdowa przez cay dzie; systemu reprezenta-
tywnego staroytno nie znaa. Dopuszczenie do archontatu
tzw. zeugitw (tj. trzeciej klasy majtkowej) dopenio
wszechwadztwa ludowego.
Uwaajc przedstawienia teatralne na rwni z takimi
oficjalnymi uroczystociami, jak Panatenaje, Wielkie i Mae
Dionizje, Lenaje i in., nie tylko za sposobno odpoczynku
po pracy, lecz take za walny rodek umysowego, estetycz-
nego i moralnego ksztacenia obywateli, Perykles opaca
obywatelom z kasy rzdowej wstp do teatru. Ta pastwowa
opieka nad kultur i sztuk wyraaa si rwnie w ozda-
bianiu stolicy arcydzieami architektury (np. Partenon, Pro-
pyleje, Odeon) i plastyki (rzeby Fidiasza, freski Polignota,
obrazy Zeuksisa, Parrasjosa, Timantesa), jakich dotd nie wi-
dziaa Grecja. Tote dla ich ogldania zjedano si do Aten
ze wszystkich stron Grecji. Roboty publiczne daway zarobek
tysicom rkodzielnikw i zatrudnienie bezrobotnym bieda-
kom.
Ogromnych sum potrzebnych na diety urzdnicze i na
inwestycje pastwowe dostarczay, prcz podatkw, nie tyl-
ko dochody z opat i ce handlowych (Pireus by ogromnym
portem dla handlu importowego i tranzytowego), ale przede
wszystkim opaty Zwizku Delijsko-ateskiego, ktry przez
60
przeniesienie w r, 454 skarbu zwizkowego z Delos do Aten
przemieni si w ateskie pastwo zwizkowe. Samodzielni
dotd zwizkowcy stawali si w nim poddanymi Aten, a ich
miasta-pastwa traktowane byy i wyzyskiwane jako ko-
lonie, co wkrtce dao powd do buntw przeciw zwierzch-
nictwu ateskiemu i przyczynio si do upadku nie tylko
Zwizku, ale i samych Aten.
Mniej szczliwy by Perykles w polityce zagranicznej,
dcej do rozszerzenia hegemonii ateskiej take na Grecj
rodkow i cz Peloponezu. Antyspartaskie przymierze
Aten z Argos i Tesali, do ktrego przyczya si Megara,
uwikao Ateny w wojn z Koryntem i Egin, a wnet potem
i z Tebami wspomaganymi przez Spart. Wprawdzie klsk
pod Tanagr (457) powetowali sobie Ateczycy zwycistwem
pod Ojnophyta (457) i osignli wtedy, jako przywdcy
antyspartaskiej ligi ldowej, szczyt potgi politycznej, ale
nieudana pomoc dana przedtem zbuntowanym przeciw Per-
som Egipcjanom narazia ich na tyle strat w ludziach i okr-
tach, e w r. 450 zawarli ze Spart zawieszenie broni na pi
lat. Gdy po ponownym podjciu krokw wojennych przeciw
Tebom ponieli w r. 447 klsk pod Koronej, a w rok potem
doczekali si buntu Eubei i Megary, ktrej na pomoc przy-
bya armia spartaska i dotara ju do Eleuzis uporawszy
si z Eube, zawarli w r. 446/5 ze Spart pokj na lat 30.
Kilka lat przedtem Cymon, ktry wrci z wygnania w r. 457
i przedsiwzi w r. 449 wypraw na Cypr celem wypdzenia
stamtd Persw, umar wskutek ran odniesionych przy obl-
eniu cypryjskiego Kitionu. Po jego mierci ateska flota
odniosa wprawdzie zwycistwo nad persk pod cypryjsk
Salamin, ale Cypr pozosta przy Persji w tzw. pokoju
Kalliasa (449), stwierdzajcym wolno od panowania per-
skiego wszystkich miast-pastw greckich w Azji Mn. i na
wyspach egejskich.
Po mierci Cymona arystokraci przeciwstawili Peryklesowi
jako swego przywdc Tucydydesa, syna Melezjasza, ale ten
musia pj na wygnanie w r. 442 i odtd Perykles wybie-
61
rany przez 15 lat z rzdu do kolegium 10 strategw (by to
urzd waniejszy od archontatu), sam kierowa losami Aten.
Zawiedziony w deniu do politycznej przewagi Aten na
ldzie, prbowa uzyska dla nich przodownictwo kulturalne
za pomoc wyksztacenia obywateli i popierania sztuki, i to
uczynio z Aten szko Hellady. Nie uday mu si natomiast
pewne przedsiwzicia propagandowe wszechgreckie. Zapro-
si mianowicie wszystkie miasta-pastwa greckie z Europy
i Azji Mn. do Aten na kongres, ktry mia obradowa nad
odbudowaniem wity zburzonych przez Persw, wykona-
niem lubw zoonych wobec bogw i zabezpieczeniem po-
koju na morzu pod hegemoni Aten. Wskutek odmowy
udziau Spartan i ich sprzymierzecw kongres si nie od-
by. Mniejszym przedsiwziciem byo zaproszenie wszystkich
Grekw do zaoenia pod przewodnictwem Aten oglnogrec-
kiej kolonii Turioj w dolnej Italii obok ruin Sybaris. Miasto
zbudowane wedug planw Metana zaludnio si wkrtce,
ale zwierzchno Ateczykw nad nim upada pod naporem
Lukanw, Syrakuzan i Bruttiw.
Dugoletnia rywalizacja o hegemoni w caej Grecji to-
czca si midzy demokratycznymi Atenami i oligarchiczn
Spart doprowadzia wreszcie w r. 431 do wybuchu wojny
zwanej peloponesk. Polityka Peryklesa przygotowaa do niej
Ateny przez rozwinicie wszystkich si zdemokratyzowanego
spoeczestwa i zebranie duego skarbu wojennego. Gdy
Spartanie w drugiej poowie maja 431 wpadli do Attyki,
zastali j ewakuowan przez mieszkacw, ktrych Perykles
cign midzy wielkie mury, czce stolic z Pireusem,
i nie dopuszcza do wycieczki celem obrony gospodarstw.
Byo to wynikiem jego planu strategicznego, polegajcego
na tym, by unika rozstrzygajcej bitwy na ldzie, pki nie
uda si gdzie zaskoczy nieprzyjaciela, a tymczasem dziaa
tylko na morzu, pustoszy wybrzea nieprzyjacielskie, urz-
dza na nich stae punkty wypadu. Bya to wic wojna na
przetrzymanie. Nie rozumieli jej Ateczycy i dlatego gdy
pierwszy rok nie przynis wybitniejszych sukcesw, nie
62
wybrali ju Peryklesa na stratega, wytoczyli mu proces
i skazali na wysok grzywn. Tak ataki, zwracane dotd
przeciw najbliszemu otoczeniu Olimpijczyka", przeciw
Anaksagorasowi, Fidiaszowi, Aspazji, skupiy si na Pery-
kiesie i obaliy go. Nie na dugo, w nastpnym roku wybrano
go ponownie strategiem. Za pno, gdy by to rok wielkiej
zarazy, ktra zabraa i Peryklesa.
Tucydydes w wielkiej mowie Peryklesa (II 3546), wypo-
wiedzianej na grobie Ateczykw polegych w pierwszym r.
wojny, woy w jego usta pochwa demokracji ateskiej,
a przez to samo pochwa jej przewodnika. Wspominajc po-
tem o jego mierci, charakteryzuje jego polityk i strategi
w nastpujcy sposb (II 65, 6 i n.): Skoro umar, jeszcze
lepiej poznano jego przewidywania wojenne. Gosi bowiem,
e o ile bd siedzie spokojnie [na ldzie], skupia uwag
na flocie i nie powiksza podbojami stanu posiadania i nie
naraa przez to na niebezpieczestwo pastwa, odnios
w wojnie zwycistwo. Oni jednak [po jego mierci] postpo-
wali we wszystkim wprost przeciwnie i przedsibrali rozmaite
akcje polityczne, ktre, jak si zdawao, nie zostaj w zwiz-
ku z wojn, a su tylko ambicji i zyskom jednostek, przez
co szkodz i samym Ateczykom, i ich sprzymierzecom,
akcje te w razie powodzenia przysparzay jednostkom zna-
czenia i korzyci, w razie niepowodzenia wychodziy na
szkod pastwa w prowadzeniu wojny. Przyczyn byo to,
ze on, silny przez sw godno, rozum i powszechnie uzna-
wan nieprzekupno, trzyma swobodnie lud w szrankach
i nie tyle by przez niego prowadzony, ile sam go prowadzi,
poniewa nie doszed do wadzy za pomoc nielegalnych
rodkw i nie musia przemawia dla przypodobania si
suchaczom, lecz przy swoim znaczeniu mg im si take
namitnie sprzeciwia. Ile razy wic spostrzeg, e nie w por
oddaj si zuchwale zbytniej ufnoci, przytumia j mowami
i budzi trwog; gdy za bezpodstawnie si trwoyli, przy-
wraca im znowu otuch".
Z nazwy bya to wic demokracja (wadztwo ludu), w rze-
63
czywistoci za rzdy naczelnika (pierwszego ma"). Ale
czy ten m nie by wcieleniem najwikszych zalet Aten-
czykw V w. i nie spenia ich de dyktowanych rozwo-
jem stosunkw spoecznych i politycznych pytamy
arystokratycznego historyka, pogodzonego wprawdzie z de-
mokracj (byle umiarkowan), ale przeceniajcego znaczenie
jednostki w historii.
Peryklesa zestawi Plutarch w par z Fabiuszem Maksy-
mem, ktrego ywot podajemy tutaj na 7 miejscu.
1. Zdarzyo si raz, e w Rzymie bawili jacy bo-
gaci obcokrajowcy, ktrzy w fadach swych szat no-
sili mode pieski i mapki, caowali je i piecili. Wi-
dzia to podobno Cezar (August) i zapyta ich: "Czy
u was kobiety nie rodz dzieci?" dajc w ten
sposb prawdziwie godn wadcy nauk tym, ktrzy
wrodzon nam skonno do czuej mioci, nalen
ludziom, marnuj w przywizaniu do zwierzt.
Ot tak samo umys nasz ma naturaln skon-
no do uczenia si i poznawania rzeczy i nie bez
susznoci na nagan zasuguj wszyscy ci, ktrzy t
skonno trwoni na suchanie i ogldanie rzeczy,
zupenie niegodnych naszej uwagi, a rwnoczenie
nie dbaj o poznawanie rzeczy prawdziwie piknych
i poytecznych. Zmysy bowiem mog si zachowy-
wa wobec doznawanych wrae tylko biernie i mu-
sz spostrzega kade zjawisko jednakowo, bez
wzgldu na to, czy jest ono poyteczne, czy te nie.
Inaczej natomiast ma si rzecz z ludzkim rozumem:
kady, kto tylko chce z niego dobrze korzysta, ma
t naturaln zdolno, e uwag sw moe zawsze
i dowolnie w bardzo atwy sposb zwraca ku okre-
lonym rzeczom albo j od nich odwraca. Trzeba
zatem dy zawsze do tego, co najlepsze, aby nie
tylko spostrzega, ale przez spostrzeganie take si
udoskonala. Bo jak dla oka poyteczne s te barwy,
64
ktre sw powabn wieoci budz w nas przy-
jemne wraenia i zarazem wzmacniaj nasz wzrok,
tak te powinnimy i umys nasz zwraca ku roz-
waaniu takich zjawisk, ktre sprawiajc nam przy-
jemno, rwnoczenie ten umys zwracaj ku temu,
co dla czowieka jest waciwym jego dobrem.
Dotyczy to za przede wszystkim rozwaania czy-
nw dzielnych ludzi. Budz one u wszystkich, ktrzy
je poznaj, pewnego rodzaju ch wspzawodnictwa
z nimi i dno do ich naladowania. W innych wy-
padkach bowiem za naszym podziwem dla dziea
nie idzie od razu zapa do dokonywania takich sa-
mych dzie. Czsto nawet bywa wrcz przeciwnie:
rado nam sprawia dzieo, ale nie pragniemy tym
samym by jego twrc. Tak si ma rzecz np. z won-
nociami i purpurami: znajdujemy w nich wiele
przyjemnoci, ale na samych wytwrcw wonnoci
i na farbiarzy purpur patrzymy jak na niewolnikw
i ludzi niszej klasy
1
. Tote susznie filozof Antyste-
nes
2
powiedzia o niejakim Ismeniaszu, kiedy usy-
sza, e jest to doskonay klarnecista: Tak, ale czo-
wiekiem on jest lichym; inaczej bowiem nie byby
tak doskonaym grajkiem"
3
. Podobnie krl Filip
1
Cay ten ustp jest charakterystyczny dla Grekw epoki
klasycznej i pniejszych (skoro zawarte w nim myli po-
dziela Plutarch). Gardzili oni prac fizyczn jako zniekszta-
cajc ciao i zabierajc czas potrzebny do ksztacenia umy-
su i dlatego uwaali j za niegodn wolnego obywatela,
a naturaln dla niewolnika. Jednak i w greckim, i rzymskim
spoeczestwie formacji niewolniczej wolny chop, rzemielnik
i kupiec czy handlarz stanowi podpor rzdw demokra-
tycznych, a tylko w zacofanej Sparcie wolnemu obywatelowi
nie wolno si byo zajmowa rzemiosem i handlem.
2
Antystenes filozof z IV w. p. n. e., ucze Sokratesa i so-
fistw, zaoyciel szkoy filozoficznej w ateskim gimnazjum
Kynosarges. Uwaaj go za pierwszego cynika, cho dopiero
Diogenesowi i Kratesowi naley si ta nazwa.
2
Biego w grze na klarnecie i obranie jej za zawd
65
syszc, jak syn
4
jego przy jakiej biesiadzie gra
bardzo piknie i po mistrzowsku na lutni, odezwa
si do niego: Nie wstydzisz si tak piknie gra
na tym instrumencie?" I mia suszno. Bo wy-
starczy, jeeli wadca bdzie mia czas na samo
bierne suchanie muzyki. On ju i tak oddaje Muzom
duo hodu, jeeli w tego rodzaju wystpach i popi-
sach bierze udzia jako widz lub suchacz.
2. Kto sam zajmuje si pracami niszego rzdu, ten
zuywa swj trud na rzeczy mniejszej wagi i tym
samym dowodzi swej biernoci wobec tego wszyst-
kiego, co prawdziwie szlachetne. Tote aden czo-
wiek mody i z natury peen piknych przymiotw
umysu, patrzc na posg Zeusa w Pizie
5
czy Hery
w Argos, nie pragn zosta Fidiaszem
6
czy te Po-
likletem
7
, a zachwycajc si poematami Anakreon-
ta
8
, Filetasa
9
czy Archilocha
10
, nie marzy o tym,
wydaway si Ateczykowi dowodem niskiego, nieobywatel-
skiego sposobu mylenia. Patny grajek" by take w oczach
dawnej szlachty polskiej (ktra rwnie gardzia rzemiosem
i handlem) osob spoza towarzystwa".
4
pniejszy Aleksander Wielki.
5
Piza tu stara stolica elidzkiej krainy Pizatis, gdzie
leaa te sawna z igrzysk Olimpia. Posg Zeusa ze zot
i koci soniowej zdobi jego wityni w Olimpii.
6
Fidiasz najsawniejszy rzebiarz ateski z V w. przed n. e.
Stworzy prcz Zeusa olimpijskiego Aten Parthenos
(Dziewicz), Aten Promachos (Prowadzc do boju) i wiele innych
dzie.
7
Poliklet wspzawodnik Fidiasza rodem z Sikionu
w pn.-wschodnim Peloponezie. Prcz kolosalnego posgu Hery
z Argos syn jego Doryphoros (Modzieniec z wczni).
8
Anakreon z Teos (na pwyspie Mimos w Azji Mn.) joski
poeta liryczny z VI w. przed n. e.
9
Filetas z Kos gramatyk i poeta aleksandryjski z IV w
10
Archiloch z Paros twrca greckiej liryki osobistej z VII w.
66
aby zosta takim jak oni poet. Jakkolwiek bowiem
samo dzieo sprawia nam przyjemno przez swoje
pikno i wdzik, twrca jego niekoniecznie jednak
budzi w nas tym samym ch do pjcia w jego la-
dy. Std to mao poyteczn te jest rzecz zajmo-
wanie si tym wszystkim, co nie budzi w nas za-
pau do wspzawodnictwa i naladowania, co nie
budzi w nas tego wewntrznego popdu i tej prze-
monej dzy dorwnania poznawanym wzorom.
Ot czyny dzielnoci i mstwa tak wanie bez-
porednio nas usposabiaj, e jednoczenie podzi-
wiamy dziea i zarazem czujemy w sobie ch do-
rwnania wielkoci ich twrcw. W dobrach, jakie
nam daje los, cenimy sobie ich posiadanie i uycie;
w tych za, ktre pochodz z mstwa, cenimy czyny.
Tamte chcemy nabywa od innych, te za pragniemy
raczej sami innym wywiadcza. To bowiem, co szla-
chetne, pociga nas ku sobie, pobudza nas do dzia-
ania i narzuca nam natychmiast zapa do czynu.
Ksztatuje wic ono duchowe skonnoci w czowieku
nie dopiero drog naladowania przez niego pozna-
wanych dzie, ale ju przez samo ich poznawanie
wywouje w nim odpowiednie dnoci.
Oto powody, dla ktrych i ja postanowiem konty-
nuowa to pisanie yciorysw, zamykajc w tym
dziesitym woluminie yciorys Peryklesa i Fabiusza
Maksymusa, tego, ktry walczy z Hannibalem. Obu
tych mw czy mianowicie podobiestwo wielu
dodatnich rysw charakteru, przede wszystkim za
ich agodno i sprawiedliwo. Umieli oni take obaj
znosi cierpliwie niewdziczno swego ludu i swych
wsptowarzyszy wadzy, oddajc przez to kady
swojej ojczynie wiele zbawiennych usug. Zreszt
o tym, czy osignem zamierzony cel, czytelnik sam
bdzie mg wyda sd na podstawie tego, co na-
pisaem.
67
3. Perykles urodzi si w gminie Cholargeus, na-
lecej do obwodu Akamantis. Pochodzenie jego ze
strony obojga rodzicw byo znakomite. Ojcem jego
bowiem by Ksantypos, ten , ktry pobi wodzw
krla perskiego na morzu koo przyldka Mykale
11
.
on Ksantyposa bya Agarysta, wnuczka Klejste-
nesa, ktry wypdzi z Aten Pizystratydw
12
i w ten
sposb mnie tyrani obali; poza tym nada Ate-
czykom odpowiednie ustawy i zaprowadzi ustrj,
w ktrym wszystkie elementy spoeczne miay udzia
w formie, najlepiej zapewniajcej pastwu we-
wntrzn zgod i pomylno.
Agarysta miaa raz sen, e urodzia lwa, i w kilka
dni pniej wydaa na wiat Peryklesa
13
. Byo to
dziecko normalnej budowy fizycznej poza tym, e
miao gow wyduon i niewspmiernie du. Dla-
tego to na wszystkich prawie podobiznach Perykles
przedstawiony jest z hemem na gowie, poniewa
artyci nie chcieli, jak si zdaje, naraa go na
mieszno. Natomiast poeci atescy nazywali go
wprost schinokefalosem czyli cebulogowcem. Bo ce-
bul morsk nazywaj take czasem schinos. Spord
komediopisarzy mwi o nim Kratynos
14
w komedii
Chironowie:
Wa buntownicza i Kronos stary
Zeszli si w par
I najwikszego zrodzili tyrana",
A gowozbiorcy" mu nazwa przez bogw nadana.
11
Mykale w Azji Mn. w pn. stronie Zatoki Milezyjskiej.
Tu flota ateska pod Ksantypem pobia Persw w r. 479,
podobno w tym samym dniu, w ktrym Pauzaniasz i Ary-
stydes odnieli zwycistwo pod Pitejami.
12
- w r. 508/7.
13
wnet po r. 500.
14
Kratynos genialny przedstawiciel starej komedii at-
tyckiej, podejmujcej przewanie wspczesne tematy poli-
tyczne z wprowadzeniem na scen samych politykw.
68
Tak samo w komedii Nemezys robi do niego aluzj:

Przyjd, o Zeusie wielkogowy, opiekunie gocinnoci!
Inny komediopisarz, Teleklejdes
15
, mwi, e Pery-
kles czasem siedzi w rzdzie z gow cika bezradny
wobec nawau spraw, a czasem na osobnoci wy-
daje straszny oskot ze swej jedenastookciowej go-
wy. Eupolis
16
za w komedii Demy wprowadza scen
z wywoanymi z podziemia przywdcami ludu, de-
magogami, w ktrej wypytuje si o kadego z nich,
a gdy na kocu usysza imi Peryklesa, zapyta:
Co to za gow przywid tu z podziemia?
4. Nauczycielem Peryklesa w muzyce by we-
dug informacji przewanej czci rde muzyk
Damon (imi to naley wymawia podobno z krtk
pierwsz jego zgosk). Natomiast Arystoteles
17
ja-
ko jego nauczyciela muzyki wymienia Pytoklejdesa.
w Damon by, jak si zdaje, jednym z tgich so-
fistw
18
, a tytu muzyka suy mu tylko za mask,
pod ktr ukrywa przed ogem sw sofistyczn
zrczno. Dla Peryklesa by on jak gdyby instruk-
torem i mistrzem przyszego szermierza na arenie
15
Teleklejdes podrzdniejszy przedstawiciel starej komedii.
16
Eupolis godny Arystofanesa wspzawodnik, poleg
modo na polu chway w r. 411. W Demach, wystawionych
w r. 412, wystpoway jako chr uosobione gminy attycxie.
Bya to komedia fantastyczna, rozgrywajca si w Hadesie.
17
Arystoteles genialny filozof ateski (384322), pisa
take dzieo o muzykach.
18
sofici mdrcy", byli popularyzatorami nauki i filozofii
joskiej, wystpowali jako patni nauczyciele mdroci
i "cnoty" (tj. sprawnoci), przyczynili si do podniesienia
owiaty w Grecji, a rwnoczenie podkopali tradycyjn religijno i
obyczajno.
69
politycznej. Nie udao si. jednak Damonowi ukry
przed ogem maskujcej roli swej lutni, lecz pod
zarzutem daleko idcych ambicyj i zapdw samo-
wladczych zosta skazany przez sd skorupkowy
19
na wygnanie, stajc si rwnoczenie przedmiotem
dowcipu komediowego. Tak np. komediopisarz Pla-
ton przedstawia kogo, kto Damonowi takie zadaje
pytanie:
Bd tak dobry i najpierw powiedz mi: to prawda,
e to ty Peryklesa jak Chiron
20
wychowa?
Poza tym Perykles sucha te filozofa Zenona
z Elei, zajmujcego si podobnie jak Parmenides
filozofi przyrody
21
; filozof ten zdoby sobie te
przez wiczenie jak swoist sprawno w przeko-
nywaniu i umia kademu odpowiedzie twierdze-
niem przeciwnym, stawiajc go w sytuacji bez wyj-
cia. Do tego za odnosz si sowa Tymona z Fliuntu
23
:
19
sd skorupkowy zwany tak dlatego, e do gosowania
uywano w nim zamiast tabliczek skorupek z rozbitych
naczy, na ktrych pisano imi tego, ktry mia by skazany
na wygnanie jako osoba niepodana" z powodu zbyt wiel-
kiego znaczenia i wpywu, grocego demokracji. Por. Te-
mistokles, przypis 39.
20
Mdry Centaur Chiron syn jako wychowawca wielu
bohaterw mitycznych, m. in. Achillesa, ktrego nauczy
nawet lecznictwa, o czym wspomina Homer.
21
Zenon z Elei (w Lukanii) filozof z poowy V w., ucze
Parmenidesa, twrca dialektyki, metody dowodzenia i zbi-
jania paradoksw, e np. zmysy zawodz, przestrze nie
istnieje itp.; Parmenides z Elei filozof grecki z V w. przed
n. e.; filozofi swoj wyoy we wzniosym poemacie (za-
ginionym), ktrego pierwsza cz przedstawiaa jako rzeczy-,
wisty byt ideay poznawalne tylko rozumem, jak pniejsze
idee platoskie, a druga cz nasz wiat zmysw jaka
urojenie. Tak wygldaa filozofia skrajnie idealistyczna, pod-
jta pniej przez Platona.
22
Tymon z Fliuntu filozof grecki, sceptyk, z III w.
przed n. e.
70
Wielka i niewyczerpana jest moc Eleaty Zenona,
Wszystkich on swym obosiecznym jzykiem zaczepi.
pokona.
Ale czowiekiem, z ktrym Perykles najwicej
przebywa i ktry najbardziej przyczyni si do wy-
robienia w nim powagi i odwagi, wznoszcej go po-
nad przecitny poziom demagoga, by filozof Anak-
sagoras z Klazomenaj
23
. On te wyrobi w nim wy-
sokie poczucie godnoci i wywar wpyw na udosko-
nalenie jego charakteru. Wspczeni nadali Anaksa-
gorasowi przydomek Nus", tzn. Rozum, moe z po-
dziwu dla jego wielkiej mdroci, ktra si u niego
objawiaa w niezwykym stopniu, zwaszcza w dzie-
dzinie nauki o przyrodzie, a moe dlatego, e on
pierwszy z filozofw za przyczyn porzdku we
wszechwiecie uzna nie przypadek ani konieczno,
lecz czysty i niezmcony rozum, ktry jako taki mg
w mieszaninie i chaosie wszystkich innych elementw
spowodowa ich rozdzia na jednorodne skadniki.
5. Dla Anaksagorasa wic ywi w sobie Perykles
nadzwyczajny podziw i od niego nabra tych cech,
ktre potem nazywano u niego grnolotnoci i bd-
nym kreniem wrd gwiazd. Nie tylko bowiem
zawsze powanie myla i wzniosie mwi, wolny od
wszelkiej pospolitoci i nieszczerej przesady, ale
i ukad twarzy mia niepochopny do miechu, mia
chd spokojny, szat naleycie uoon, ktrej fa-
dowania w czasie przemwie nie szarpa i nie psu;
ton jego gosu dziaa uspokajajco, i w ogle caym
swym zachowaniem budzi dla siebie u wszystkich
nadzwyczajny szacunek.
23
Anaksagoras z Klazomenaj w Azji Mn. (500428) prze-
nis zdobycze joskiej filozofii przyrody do Aten i rozwin
je wprowadzajc do odwiecznej, bezksztatnej materii jako
element poruszajcy i ksztatujcy Rozum (Nus).
71
Tote gdy raz na agorze napad na niego jaki
zoliwy i bezwstydny bazen z obelywymi sowa-
mi, Perykles sucha tych wyzwisk cierpliwie i w mil-
czeniu przez cay dzie, zaatwiajc do koca jakie
wane sprawy biece. Wieczorem za chcia odej
spokojnie do domu, ale tamten nie przestawa i
za nim i obrzuca go wszelkiego rodzaju obelgami.
Przyszedszy wreszcie przed dom, poniewa byo ju
ciemno, zawoa od drzwi jednego ze sucych, ka-
za mu wzi zapalon pochodni i odprowadzi te-
go czowieka do domu.
Natomiast poeta Ion
24
mwi, e Perykles trakto-
wa ludzi jak poddanych i z pewn wyszoci i e
we wzniosych jego mowach byo duo osobistej du-
my i wynoszenia si nad innych. Za to u Cymona
chwali ten poeta taktowno we wspyciu z innymi,
uprzejmo i du ogad. Ale tego, co on mwi, nie
potrzebujemy bra pod uwag; jego zdaniem bowiem
kada cnota, podobnie jak kade przedstawienie tra-
gediowe, powinna mie take sw cz satyrow
25
.
A tym wszystkim, ktrzy dostojno Peryklesa na-
zywali w niewaciwy sposb zarozumiaoci i za-
bieganiem o saw, Zenon radzi, aby i oni zabiegali
o tak sam saw; chcia za przez to powiedzie,
e ju samo przybieranie zewntrznych cech dostoj-
noci wywouje w podwiadomoci ludzkiej dno
i przyzwyczajenie do szlachetnoci umysu.
24
Ion z wyspy Chios (ok. 490422) przebywa dugo
w Atenach Peryklesowych. Wystawia tu swoje tragedie,
a na podstawie obserwacji wielkich mw wczesnych
(np. Cymona, Temistoklesa, Peryklesa, Ajschylosa, Sofoklesa)
napisa rodzaj wspomnie z Aten. O Peryklesie wyraa si
nieprzychylnie.
25
Do konkursu teatralnego w Atenach poeci zgaszali
po 3 tragedie (trylogia) i po jednym dramacie satyrowym,
czyli razem cztery utwory (tetralogia).
72
6. Ale nie tylko te korzyci wynis Perykles z tej
zayej znajomoci z Anaksagorasem; nauczy si od
niego take patrze krytycznie na zabobon i ten lk,
jakiemu ulegaj ludzie, ktrzy nie znajc przyczyn
zjawisk niebieskich stoj wobec nich jak wobec ja-
kich niezwykych cudw: peni wic wewntrznego
niepokoju dr bez przerwy przed moc bogw jedy-
nie z powodu niewiadomoci rzeczy. Nauka o przy-
rodzie uwalnia czowieka od tego wszystkiego i za-
miast chorobliwego lku i zabobonu daje nam spo-
kojn i pen najlepszych nadziei bogobojno.
Opowiadaj, e pewnego razu przyniesiono Pery-
klesowi z jego posiadoci gow barana o jednym
rogu. Wtedy to wieszczek Lampon zobaczywszy je-
den silny rg, wyrastajcy ze rodka czoa, mia po-
wiedzie, e sia, podzielona wwczas w pastwie
na dwie partie, Temistoklesa i Peryklesa, przejdzie
niebawem na jednego, mianowicie na tego, u ktrego
ten znak cudowny si pojawi. Anaksagoras za po-
kaza po rozciciu czaszki barana, e mzg nie wy-
penia w niej zwykego miejsca, lecz w postaci ko-
czastej w formie jajka odsunity by od obydwu
stron czaszki i umiejscowiony w rodku, wanie
w miejscu nasady tego rogu. I wwczas to wszyscy
obecni bardzo podziwiali Anaksagorasa, ale w nie-
dugi czas potem znowu Lampona, mianowicie kiedy
nastpi upadek Temistoklesa i cay wpyw na wszyst-
kie sprawy pastwa przeszed w rce Peryklesa.
Ja jednak nie widz przeszkody, dlaczego by tu-
maczenie jednego i drugiego, tj. uczonego i wieszcz-
ka, nie miao by trafne, skoro ten piknie wyjani
przyczyn zjawiska, a tamten jego znaczenie. Zada-
niem jednego bowiem byo zbada, skd si to zja-
wisko wzio i jakie jest jego naturalne podoe,
drugi za mia przepowiedzie jego cel i znaczenie.
Kto za rzeczowe stwierdzenie przyczyny zjawiska
73
uwaa za przekrelenie jego znaczenia symboliczne-
go, ten zapomina o tym, e razem z uniewanianiem
znakw boskich odbiera znaczenie symbolw rwnie
urzdzeniom ludzkim, takim jak np. dwiki meta-
lowych talerzy, ognie pochodni lub cie rzucany
przez zegary soneczne. Kada z tych rzeczy powstaa
z okrelonej przyczyny i ma swe okrelone urzdze-
nie, a jednak kada jest symbolem, ktry co oznacza,
Ale to naley ju do innej dziedziny rozwaa.
7. W modoci swojej wystrzega si Perykles prze-
zornie wszelkiego bliszego zetknicia z ludem, a to
dlatego, e zewntrznym swym wygldem ywo
przypomina Ateczykom tyrana"
26
Pizystrata. To
samo wraenie podobiestwa z tamtym robi jego
przyjemny gos, jego ruchliwy i szybki w rozmowie
jzyk, tak e starych Ateczykw to podobiestwo
uderzao wprost niepokojco. Do tego dochodzia je-
go majtno, znakomite urodzenie i bardzo wpy-
wowi przyjaciele, a wszystko to razem dawao mu
dostateczne powody do obawy przed ostracyzmem
27
.
Sprawami politycznymi zatem w ogle si nie zaj-
mowa i tylko jako onierz pokazywa sw dzielno
i nieustraszon odwag w niebezpieczestwie.
Ale kiedy Arystydes umar, Temistokles poszed
na wygnanie, a Cymona operacje wojenne trzymay
przewanie z dala od Hellady, wtedy dopiero zacz
Perykles udziela si ludowi i wbrew swym wrodzo-
nym przekonaniom, bynajmniej nie demokratycznym,
wybra stron ubogich mas zamiast nielicznej grupy
bogaczy. Ba si najwidoczniej, eby nie popa w po-
26
tyran oznacza pierwotnie tylko wadc nielegalnego,
uzurpatora, ale ta nazwa nie dyskwalifikowaa go moralnie,
o ile dziaa dla dobra ludu, z ktrego pomoc obali rzdy
oligarchiczne, jak Pizystrat w Atenach.
27
ostracyzm sd skorupkowy, patrz przyp. 19.
74
dejrzenie o zamiary jedynowadcze, a widzia, e na
stronnictwie arystokratycznym opiera si ju Cymon
i cieszy si u wszystkiej szlachty nadzwyczajnym
wziciem. Wobec tego przerzuci si na stron ludu,
aby sobie w ten sposb zapewni osobiste bezpie-
czestwo a rwnoczenie przeciw Cymonowi zdoby
odpowiedni si.
Od tei te chwili zmieni zupenie cay swj sposb
ycia. Na miecie nie pokazywa si gdzie indziej,
jak tylko na drodze wiodcej na agor i do budynku
Rady Miejskiej. Przesta przyjmowa zaproszenia
na biesiady i odsun si od wszelkich tego rodzaju
rozrywek i przyjemnoci towarzyskich, tak e przez
cay czas dugoletniej swej dziaalnoci politycznej
nie by na przyjciu u adnego ze znajomych z wy-
jtkiem Euryptolemosa, swego krewnego, z okazji
jego lubu; ale i tam wsta od stou i opuci towa-
rzystwo zaraz po rozpoczciu libacji
28
. Takie bowiem
wesoe okazje i zabawy atwo bior gr nad wszelk
powag, a zwaszcza trudno jest w bliszym wsp-
yciu z ludmi utrzyma sw celowo udawan do-
stojno. Tylko prawdziwa cnota tym peniejszy ma
blask, w im peniejszym wystpuje wietle, i ludzie
prawdziwie szlachetni niczym tak nie zyskuj sobie
czci u tych, ktrych trzymaj z dala od siebie, jak
u swych najbliszych przez codzienne z nimi wsp-
ycie.
Perykles za starajc si unikn spoufalenia z lu-
dem a zarazem nie chcc mu si nastrcza do prze-
sytu, wystpowa przed nim tylko w duszych od-
stpach czasu. Nie zabiera gosu w kadej sprawie
i nie zawsze chodzi na tumne zgromadzenia ludo-
28
libacja ofiara wylewana na cze bogw (spondai)
na kocu uczty przy stole; potem zaczynaa si pijatyka
i arty. Perykles odchodzi zaraz po owej ofierze.
75
we. Sam siebie rezerwowa, niby jak t trier sala-
misk
29
, jak mwi Krytolaos
30
, do wielkich spraw
i okazji, a inne zaatwia przez wysyanych na ze-
brania przyjaci, odpowiednich mwcw i swoich
zwolennikw. Do nich podobno nalea te w Efial-
tes, ktry zama polityczny wpyw Rady na Areopa-
gu
31
i w ten sposb da Ateczykom jak to okrela
filozof Platon
32
napi si obficie oszaamiajcego
wina wolnoci. Przez ni za lud jak ten ko nie-
okieznany tak si rozzuchwali, e wedug sw
komediopisarzy nie pozwoli sobie wicej zaoy
uzdy, ale zaraz zacz gry Eubej i skaka po
wszystkich wyspach.
8. Do opisanej wyej formy ycia i grnoci uspo-
sobienia dostraja Perykles take styl swoich prze-
mwie, jakby jaki instrument muzyczny; napina
za na nim struny do czsto na nut Anaksago-
rasa, to znaczy, e sw wymow krasi du przy-
mieszk nauk przyrodniczych. Istotnie bowiem, -
czc w sobie jak mwi boski Platon
33
wzit
z tej nauki wznioso myli i wszechstronn dno
do doskonaoci z wrodzonymi darami ducha i wci-
gajc z owej nauki wszystko, co w niej byo poy-
teczne, do swej sztuki wymowy, jako mwca znacz-
nie wszystkich innych przewysza.
29
Wysyano j tylko raz na rok z uroczyst procesj na wysp
Delos.
30
Krytolaos kierownik szkoy perypatetycznej (zaoonej
przez Arystotelesa), w poowie II w. przed n. e. Bra on.
w r. 156 udzia w poselstwie ateskim do Rzymu wraz z aka-
demikiem Karneadesem i stoikiem Diogenesem.
31
W r. 462/1 Cymon prbowa spowodowa cofnicie tej
reformy, ale na prno. Wnet potem (461) Efialtes zosta za
mordowany.
32
w 8 ksidze O pastwie.
33
w dialogu pt. Fajdros.
76
To take przynioso mu podobno w przydomek
Olimpijski; jakkolwiek niektrzy sdz, e przy-
domek ten otrzyma w zwizku z zasugami okoo
przyozdobienia Aten piknymi budowlami, a inni
przypuszczaj, e jest on wyrazem jego wielkiego
znaczenia, jakie mia w pastwie w pokoju i w czasie
wojny. Nie jest te wykluczone, e saw t przy-
niosy mu liczne jego przymioty osobiste. Utwory
komediowe wczesnych poetw, ktre wspominaj
go nieraz powanie i w arcie, kierujc w niego
ostrze swych sw, podaj wyranie, e przydomek
w nadano mu przede wszystkim za jego wymow.
Czytamy w nich
34
bowiem, e Perykles przema-
wiajc przed ludem, grzmi i byska, a w jzyku swym
nosi strasznego si piorunu.
Wspominaj te pewne dowcipne powiedzenie Tu-
cydydesa, syna Melesjasza
35
, o tej potdze sowa Pe-
ryklesa. Ten Tucydydes by jednym ze stronnictwa
arystokratw w Atenach i przez dugi czas wystpo-
wa jako polityczny przeciwnik Peryklesa. Pewnego
razu zapyta go krl spartaski, Archidamos, ktry
z nich jest lepszym zapanikiem: on czy Perykles.
Na to Tucydydes mia powiedzie: Chocia nawet
powal go na obie opatki, on twierdzi, e nie upad,
i w ten sposb zwycia, wmawiajc to samo prze-
konanie w naocznych wiadkw sytuacji". Bo rze-
czywicie Perykles by w swych przemwieniach
nadzwyczaj staranny i przezorny. Ju na mwnic
wchodzi, a jeszcze si modli do bogw, eby mu
z ust nie wypado ani jedno sowo, ktrego by nie
chcia powiedzie i ktre by nie suyo jak najlepiej
sprawie, bdcej na porzdku obrad.
34
np. w Arystofanesa Acharnach, w. 530.
35
Naley go odrni od historyka, ktry by synem Oloroga.
77
Z pisanych rzeczy pozostay po Peryklesie jedynie
projekty ustaw.
Z powiedze za jego, godnych zapamitania, no-
tuj rda stosunkowo niewiele. Jednym z nich by-
o: Wyspa Egina
36
jest jak ropna zasona na oku
naszego portu Pireusu. Musimy j usun". Kiedy
indziej powiedzia: Zdaje mi si, e widz ju, jak
wojna wali do nas od Peloponezu". Innym razem
znowu, gdy poeta Sofokles piastowa wraz z nim
urzd stratega
37
i pynli gdzie razem na okrcie,
Sofokles chwali przed nim jakiego piknego chop-
ca; a wtedy Perykles zauway: Drogi Sofoklesie,
strateg musi mie czyste nie tylko rce, ale i oczy".
Stezymbrotos
38
wreszcie opowiada, e w mowie po-
chwalnej na cze polegych na Samos
39
, wygoszo-
nej oficjalnie przed ludem
40
, Perykles powiedzia:
Stali si oni niemiertelnymi jak bogowie! Niebianie
bowiem s dla nas niewidzialni i tylko z czci, jak
ich darzymy, i z bogosawiestw, jakimi nas darz,
poznajemy ich niemiertelno; a to samo przypada
w udziale rwnie bohaterom, polegym za ojczyzn".
9. Historyk Tucydydes
41
pisze, e rzdy Peryklesa
byy pewnego rodzaju rzdami arystokratycznymi;
demokratyczne byy one wedug niego tylko z nazwy,
w rzeczywistoci jednak byo to panowanie najwy-
bitniejszej jednostki. Wielu innych za zauwaa, e
36
Egina posiadajca siln flot przez swe pooenie ryglowaa
niejako ateski port Pireus i hamowaa jego rozwj.
37
w r. 441.
38
Stezymbrotos z Tazos, wspczesny Peryklesowi autor broszury
politycznej.
39
w r. 439.
40
W Atenach, jako tzw. mowa nagrobna" (epitaphios logos),
wygoszona przez wybranego przez lud obywatela.
41
w swej Historii wojny peloponeskiej, ks. 2, rozdz. 65.
78
Perykles pierwszy nakoni lud do podziau gruntw
na ziemiach zdobytych, do pobierania zwrotu kosztw
wstpu na przedstawienia w teatrze i wynagrodze
za sub dla pastwa. W ten sposb za jak pi-
sz skromny dotychczas i pracowity lud na skutek
takiej polityki wanie w tych czasach uleg demo-
ralizacji, nauczy si zbytku i rozrzutnoci, bezkar-
noci i zuchwalstwa. Warto wic przyczyn tych
przemian rozpatrze na samych faktach.
Na pocztku swej dziaalnoci politycznej Perykles,
chcc si przeciwstawi jak powiedziaem
wpywowi Cymona
42
, przyczy si do partii demo-
kratycznej. Nie mia jednak tak wielkich bogactw
i dochodw, aby sobie mc pozwoli jak tamten na
wspieranie ubogich i codzienne fundowanie obiadw
dla kadego potrzebujcego Ateczyka, aby przy-
odziewa starcw albo usuwa ogrodzenia w posiad-
ociach, jak to u siebie robi Cymon, celem uprzy-
stpnienia podw ziemi kademu do woli. Tymi to
demokratycznymi chwytami Cymon bi Peryklesa,
ktry wobec tego musia si uciec do podobnego sza-
fowania pienidzem publicznym, a to za rad nieja-
kiego Damonidesa z miejscowoci Oja
43
, jak podaje
Arystoteles.
I rzeczywicie w krtkim czasie kupi sobie cay
lud za opacany mu wstp do teatru
44
i udzia w s-
dach, jak rwnie za inne wiadczenia na jego rzecz
i honoraria. Tego za ludu uy przeciw Radzie na
42
Cymon (Kimon) syn zwycizcy spod Maratonu, Milcja-
desa, sta na czele stronnictwa arystokratycznego, sprzyja-
jcego Sparcie.
43
Oja nieokrelona bliej gmina w Attyce.
44
Zamiast wydawania bezpatnych biletw pastwo wy-
pacao obywatelom pienidze na opacanie wstpu do teatru.
Byo to tzw. theorikon (widowiskowe").
79
Areopagu. Sam do niej nigdy nie nalea
45
poniewa
nigdy nie piastowa stanowiska archonta, tesmotety,
arcykapana czy polemarcha
46
; te za urzdy od daw-
na zdobywao si tylko przez losowanie, a kto si
z nich naleycie wywiza, przechodzi do Areopagu.
Skoro wic Perykles zyska sobie w stronnictwie
demokratycznym dostateczn si, zaraz podway
znaczenie Areopagu, odbierajc mu z pomoc Efial-
tesa wpyw i decyzj w wielu sprawach sdowych
47
,
a Cymona pod zarzutem filolakonizmu i niechci do
rzdw ludowych usun przez ostracyzm na wy-
gnanie. Nie pomogo Cymonowi bogactwo ani uro-
dzenie, w ktrym nie ustpowa nikomu, nie po-
mogy odniesione wspaniae zwycistwa nad Persa-
mi
48
, przez ktre przysporzy miastu peno pienidzy
i upw, jak o tym pisaem w jego yciorysie. Tak
wielk si by dla Peryklesa pozostajcy pod jego
wpywem lud.
10. Czas trwania wygnania przez ostracyzm okre-
lony by ustawowo na dziesi lat. W cigu tych
wanie lat wygnania Cymona Lacedemoczycy
wpadli ze znacznymi siami na teren Tanagry
49
.
Przeciwko nim wyruszyli wiec natychmiast Ateczy-
45
Naleeli do niego tylko byli wysi urzdnicy w dalszym cigu
wymieniani co rok.
46
Z 9 archontw, wybieranych co rok losem przez cay
lud, przewodniczcy nazywa si: archon eponymos, gdy jego
imieniem oznaczano rok kalendarzowy: Za archonta N. N.";
archon basileus (krl) czuwa nad kultem; polemarch spra-
wowa sdownictwo nad nieobywatelami" mieszkajcymi
w Attyce; szeciu tesmotetw czuwao nad prawami, sdow-
nictwem i pokrewnymi sprawami.
47
Zob. przypis 31.
48
np. nad Eurymedontem w r. 467, Wygnany zosta w r. 461.
48
Tanagra miasto w Beocji, przy drodze wiodcej z Aten do
Aulis.
80
cy. I wtedy take Cymon wrci z wygnania i stan
pod broni w szeregach ludzi pochodzcych z tego
samego obwodu co on, aby przez ten wsplny udzia
w niebezpieczestwie swych rodakw czynem oczy-
ci si z zarzutu lakonofilstwa. Ale i teraz zmwili
si przeciw niemu najblisi stronnicy Peryklesa
i zmusili go jako wygnaca do opuszczenia wojsk
ateskich. Tym bardziej wic Perykles wanie w tej
bitwie walczy z najwikszym bohaterstwem i nie
szczdzc swojego ycia, wszystkich przymi bla-
skiem niezwykego mstwa.
Zreszt w tej okazji zginli take wszyscy co do
jednego przyjaciele Cymona, ktrych Perykles wraz
z nim obcia win sympatii prolakoskich.
Niebawem jednak Ateczycy zaczli aowa Cy-
mona i odczuwa jego brak. Na razie bowiem po-
nieli porak na granicach Attyki, a rwnoczenie
na wiosn najbliszego roku spodziewa si musieli
dalszej cikiej wojny. Zauway to Perykles i nie
zwlekajc dugo nie tylko ustpi woli ogu, ale
nawet sam uoy wniosek o odwoanie Cymona z wy-
gnania. Ten za wrciwszy do ojczyzny
50
, doprowa-
dzi do zawarcia pokoju midzy obu pastwami. Bo
Lacedemoczycy jak Peryklesa i innych przywdcw
demokratycznych nienawidzili, tak do samego Cymo-
na byli usposobieni bardzo yczliwie.
Niektrzy podaj, e Perykles postawi wniosek
o powrt Cymona z wygnania dopiero wtedy, gdy
zawar z nim tajn umow za porednictwem siostry
Cymona, Elpiniki. Wedug tej umowy Cymon mia
na czele floty zoonej z dwustu okrtw wypyn
na morze i dziaa jako strateg na zewntrz, odbija-
jc kraje bdce pod wadz krla perskiego, Pery-
klesowi za mia zostawi cae rzdy w stolicy.
50
w r. 457.
81
Ta Elpinika podobno ju przedtem przyczynia si
do zagodzenia wystpie Peryklesa przeciw Cymo-
nowi, mianowicie wtedy, gdy toczy si znany proces
o jego gow. Wtedy bowiem jednym z oskarycieli
Cymona, wyznaczonych przez lud, by take Perykles.
Posza wic do niego, aby go prosi za swym bra-
tem, on za mia jej z umiechem odpowiedzie:
Elpiniko, za stara ty jeste, za stara na to, eby
takie sprawy dobrze zaatwia". Niemniej jednak
raz tylko potem w sdzie wsta do zabrania gosu,
aby si wywiza z naoonego na siebie obowizku,
i wrci na swoje miejsce przemwiwszy tak, e naj-
mniej ze wszystkich oskarycieli zaszkodzi.
Jake za mgby wobec tego ktokolwiek wierzy
sowom Idomeneusa
51
, ktry oskara Peryklesa o pod-
stpne zamordowanie swego przyjaciela i wiernego
wsplnika polityki, Efialtesa, z nienawici do niego
i zazdroci o jego wpyw i znaczenie! Nie wiem, skd
on wzi t wiadomo i jakby ci podlane zarzuty
przeciw czowiekowi, ktry z pewnoci nie by ca-
kiem wolny od win, niemniej jednak mia serce szla-
chetne i umys wspaniaomylny, do ktrego sama
natura nie dopuszcza tak okrutnych i wprost nie-
ludzkich namitnoci. Efialtes by postrachem mniej-
szoci oligarchicznej i nieubaganie ciga arystokra-
tw za wszelkie naduycia finansowe i inne pocig-
nicia krzywdzce lud; w ten za sposb narobi so-
bie duo wrogw, ktrzy go podstpnie i skrycie zga-
dzili, uywszy do tego celu Arystodikosa z Tanagry.
Tak przynajmniej pisze Arystoteles.
Tymczasem zreszt umar
52
na Cyprze take pro-
wadzcy dziaania wojenne na morzu Cymon.
51
Idomeneus z Lampsaku (w Azji Mn. nad Hellespon-
tem) ucze Epikura, pisa o sokratykach i o wyspie Samotrake.
52
- w r. 449.
82
11. Arystokraci ju od dawna widzieli, e Perykles
wybi si na najwpywowszego obywatela w pa-
stwie. Tym bardziej wic chcieli przeciwstawi mu
w polityce kogokolwiek takiego, ktry by osabi je-
go wpyw i si. Istniejcy bowiem stan rzeczy robi
na nich wraenie jedynowadztwa. Dla przeciwwagi
wic wysunli ze swej strony Tucydydesa
53
z gminy
Alopeke
54
.
Ten Tucydydes by czowiekiem bardzo powanym,
a poza tym bliskim krewnym Cymona. On wic mia
zorganizowa reakcj. Jako talent wojskowy nie do-
rwnywa Cymonowi, umia si dobrze znale ra-
czej na agorze i w polityce. Czuwa pilnie nad wszyst-
kim, co si dziao w stolicy, i cierajc si z Pery-
klesem na mwnicy, w krtkim czasie doprowadzi
stosunki w pastwie do rwnowagi.
Nie pozwoli mianowicie na to, aby ludzie z tak
zwanej arystokracji rozpraszali si midzy ludem
i z nim razem mieszali, jak dotychczas, naraajc
arystokracj tylko na przymienie blasku jej zna-
komitoci przez szary tum. Odczy wic szlacht
od ludu i zjednoczy j koo wsplnych interesw.
W ten sposb za sia wszystkich razem nabraa od-
powiedniego ciaru i waga zacza balansowa.
Od samego pocztku bowiem istniaa w narodzie
ateskim jaka ukryta rysa, jakby pknicie w ka-
waku elaza, zaznaczajca rnice midzy arysto-
kratycznym a demokratycznym kierunkiem polityki.
Ale dopiero ambitna rywalizacja tych dwu ludzi,
Tucydydesa i Peryklesa, posuna to wcicie w orga-
nizmie pastwowym tak gboko, e nastpi cako-
wity rozam na tzw. parti demokratyczn, ludow,
i parti oligarchiczn, mniejszociow.
33
syna Melesjasza. Por. przyp. 35.
34
w okrgu (fyli) Antiochis.
83
To skonio Peryklesa wanie w tym czasie do
popuszczenia ludowi lejcw i do prowadzenia poli-
tyki, obliczonej przede wszystkim na przypodobanie
si jemu. Stara si zatem, aby w stolicy byy stale
jakie uroczyste widowiska albo publiczne biesiady
czy te pochody i procesje, i zajmowa obywateli
piknymi i ksztaccymi rozrywkami. Na morze za
wysya co roku szedziesit trier, na ktrych dua
cze obywateli penia sub przez osiem miesicy,
znajdujc utrzymanie na odzie a zarazem nabiera-
jc dowiadczenia i odbywajc praktyk w mary-
narce.
Poza tym wysa te tysic obywateli jako osadni-
kw na pwysep Chersonez
55
, piciuset na wysp
Naksos
56
, dwustu pidziesiciu na wysp Andros
i tysic do Tracji na osiedlenie w kraju Bizaltw
57
.
Innych jeszcze wyprawi do Italii, gdzie odbudowano
miasto Sybaris
58
i nadano mu nazw Turioj. Wszyst-
ko to za miao na celu uwolnienie miasta od rozle-
niwionego i z powodu bezczynnoci niespokojnego
tumu, a zarazem ulenie niedostatkowi ludu. Przy
tym chcia take Perykles przez t akcj osiedlecz
wrd miast zwizkowych narzuci im lk przed tymi
po prostu zaogami ateskimi, majcymi zapobiega
ewentualnym prbom buntw i rozruchw.
12. Najwicej za piknego wygldu i ozdoby przy-
sparzay Atenom wznoszone w tym miecie wspa-
55
Chersonez, zwany trackim, nad Hellespontem.
56
Naksos i Andros wyspy na Morzu Egejskim, pierwsza
najbardziej na wschd wysunita i najwiksza z Cyklad,
druga najbardziej pnocna midzy nimi.
57
Bizaltowie zamieszkiwali zach. brzegi Strymonu, okolice
zaliczane pniej do Macedonii.
58
miasto Sybaris w Lukami (pd. Italia), po zachodniej stro-
nie Zatoki Tarentyskiej, zburzyli w r. 510 Krotonici. Nowe
miasto Turioj zbudowano w r. 444.
84
niae budowle publiczne. One to budziy za granic
najwyszy podziw, a dzisiaj take s dla Hellady
jedynym wiadectwem tego, e gona jej potga
i dawna wietno nie byy tylko wymysem.
One te wrd wszystkich dzie polityki Peryklesa
byy przedmiotem najwikszej zawici i atakw ze
strony jego przeciwnikw. Oczerniali go na zgroma-
dzeniach ludowych i krzyczeli, e lud ateski straci
swe dobre imi i hab si okry ju przez to samo,
e skarbiec, bdcy wspln wasnoci Hellenw,
zabra z wyspy Delos
59
do siebie. A t wymwk,
ktr si dotychczas jeszcze najlepiej zasania przed
zarzutami i skargami innych, mwic, e zabra t
kas stamtd z obawy przed Persami i strzee jej
w bezpiecznym miejscu, t wymwk krzyczeli
przekreli teraz Perykles. I nic dziwnego, e Hellada
odczua to jako wielk zniewag i akt jawnej tyranii,
widzc, jak te fundusze, ktre Ateczycy wycisnli
z niej pod przymusem na cele wojennej obrony, te-
raz obracaj na przybranie swego miasta w zoto
i ozdoby i stroj sw stolic w kosztowne posgi
i drogocenne witynie niczym jak prn kobiet
w ozdoby z drogich kamieni.
Perykles natomiast tumaczy ludowi, e Ateczy-
cy nie maj obowizku zdawa sprawy miastom
zwizkowym z rozchodowania funduszw kasy zwiz-
kowej; walcz przecie w ich obronie i zapewniaj
im bezpieczestwo od Persw, nie dajc od tych
miast oprcz wiadcze pieninych ani jednego ko-
ma wicej, ani okrtu, ani onierza. A pienidze
te mwi nie nale ju do wpacajcych, lecz
do tych, ktrzy je odbieraj, jeeli tylko ci ze swej
58
Na Delos by pierwotnie skarb. Zwizku Delijsko-ate-
skiego, pki go nie przeniesiono do Aten i nie oddano do
wycznej dyspozycji Zgromadzenia Ludowego w Atenach.
85
strony wywizuj si naleycie z zacignitych za nie
zobowiza. Skoro za Ateny s dostatecznie zaopa-
trzone w potrzebny do obrony sprzt wojenny, dalsze
zasoby pienine powinni obraca na takie rzeczy,
ktre po wykonaniu zapewniaj ich pastwu nie-
mierteln saw, a w czasie samego wykonywania
s obfitym rdem dobrobytu; otwiera si bowiem
przy nich praca dla wszelkiego rodzaju zawodw,
powstaj rne zapotrzebowania, oywia si kade
rzemioso, kada rka znajduje przy nich zajcie,
i w ogle niemal cae miasto ma w tym wszystkim
swe rda dochodw, rosnc w przepych i zarazem
znajdujc w tym chleb.
Modszym bowiem i silnym ludziom korzystanie
z publicznych dbr pastwa umoliwiay wyprawy
wojenne. Perykles wic pragn, aby i ludno nie
objta obowizkiem suby wojskowej, trudnica si
rzemiosem, nie bya pozbawiona udziau w tych do-
chodach, ale te eby nie korzystaa z nich bez pra-
cy i wkadu swych si. Dlatego to narzuca ludowi
do realizacji projekty robt, zakrojonych na olbrzy-
mi skal i zapewniajcych prac wszelkiego rodzaju
rzemielnikom na dugi okres czasu. W ten sposb
na rwni z tymi, co suyli w marynarce wojennej,
w zaogach wojskowych po miastach i w akcji polo-
wej, mieli i ci, co siedzieli w miecie, otrzyma mo-
no udziau i korzystania z pomocy pastwowej.
Do tych robt trzeba byo materiau: kamienia,
spiu, koci soniowej, zota, hebanu, cyprysu; trzeba
byo rzemielnikw, ktrzy by to wszystko przyspo-
sobili i obrobili, a wic cieli, rzebiarzy, obrabiaczy
spiu, kamieniarzy, farbiarzy, zotnikw, obrabiaczy
koci soniowej, malarzy, hafciarzy, rytownikw. Po-
za tym trzeba byo ludzi do transportu budulca,
przedsibiorcw handlu zamorskiego, eglarzy i ster-
nikw, na morzu, a na ldzie chopw z wozami,
86
koniarzy, wonicw, powronikw, wytwrcw lin,
rymarzy, brukarzy, grnikw. Kady za mistrz, jak
wdz w wojsku, mia pod sob cay zastp robotni-
kw nie majcych fachowego wyksztacenia, bd-
cych jednak przy tych wszystkich robotach podsta-
wow si wykonawcz. Jednym sowem, kady czo-
wiek, obojtna rzecz jakiego wieku i pochodzenia,
otrzymywa mono penego korzystania z obfitoci
bogactwa.
13. Powstaway wic budowle zdumiewajce sw
wielkoci, niedocige w swej sztuce i piknoci.
Mistrzowie rzemiosa starali si wzajemnie przewy-
sza, a samo wykonanie robt przecign bogactwem
pomysw i artyzmu. Ale przy tym wszystkim naj-
bardziej zadziwiaa szybko, z jak te dziea sztuki
powstaway; przypuszczano bowiem, e kade z nich
bdzie wymagao do ukoczenia czasu co najmniej
kilku pokole i pracy ludzi wszelkiego wieku, a tym-
czasem wszystkie one zostay doprowadzone do koca
w cigu tych jednych rzdw Peryklesowych.
Pewnego razu chwali si podobno malarz Aga-
tarchos
60
szybkoci i atwoci, z jak maluje y-
we stworzenia, na co mu Zeuksys
61
odpowiedzia:
,,A moja duma w tym, e pracuj bardzo powoli".
Bo wprawa i szybko w twrczoci nie zapewnia
jeszcze dzieu trwaoci i doskonaoci jego pikna.
Dopiero czas, woony w twrczy trud, zwraca nam
te jakby poyczk z olbrzymim zyskiem w postaci
trwaej wartoci stworzonego dziea. Tym bardziej
wic podziw w nas budz dziea Peryklesa, e w tak
60
Agatarchos z Samos sawny malarz dekoracji teatralnych.
61
Zeuksys z Heraklei (w dolnej Italii) jeden z najbar-
dziej znanych malarzy greckich w kocu V w. i pocztku, IV w.
87
krtkim czasie stworzone zostay na tak dugie wieki!
Pod wzgldem artystycznym bowiem kade z nich
otrzymao ju wwczas rysy wiekowej dostojnoci,
a rwnoczenie w kadym do dzi dnia tkwi jaka
niespoyta sia wieoci i czego wiecznie nowego.
Kwitnie w nich jaka nieprzemijajca modo
i wszystkie zachowuj nienaruszone przez czas swe
pikno zewntrzne, jak gdyby we wszystkie tchnito
powiew wieczystej wiosny i nigdy nie starzejc si
dusz.
Caoci za tych robt kierowa i nad kad z nich
czuwa z polecenia Peryklesa Fidiasz, jakkolwiek
przy poszczeglnych budowlach nie brako take in-
nych wielkich budowniczych i artystw. I tak nad
Partenonem
62
, majcym pierwotnie sto stp dugo-
ci, pracowali
63
Kallikrates i Iktinos. wityni mi-
steriw w Eleuzis
64
zacz budowa Korojbos; po-
stawit on dolne kolumny na fundamentach i powi-
za je z architrawem. Po jego mierci Metagenes
z gminy Ksypete wykona fryz i grny rzd kolumn.
A wreszcie Ksenokles z gminy Cholargos wybudowa
dach z oknem nad przybytkiem samego bstwa.
Budow tzw. Dugiego Muru
65
obj Kallikrates.
Sokrates mwi
66
, e sam by wiadkiem,, jak Perykles
62
Partenonem nazywaa si witynia Ateny Parthenos
(Dziewicy) na Akropolis, zbudowana na miejscu spalonej
przez Persw wityni zwanej Hekatom-pedon = Stustopowa.
Partenon by znacznie wikszy.
63
- od r. 447 do 434.
64
Byy to sawne misteria w ramach kultu Demetry
i Kory, bogi rolnictwa i plonw.
65
Jest to mur poudniowy, zwany take rodkowym, po-
niewa z jednej strony obejmowa go mur pnocny lub
Zewntrzny, a z drugiej mur Faleryjski. Mur pnocny i poudniowy
czyy Ateny z portem pirejskim; ukoczono je w r. 457.
66
w platoskim dialogu Gorgiasz.
88
wystpowa z wnioskiem w sprawie tego wanie
muru. Kratynos
67
za szydzi w jednej ze swych ko-
medii z powolnoci prac przy jego budowie, mwic:
...od dawna Perykles
W sowach go stawia, a praca si naprzd nie rusza!
Odejon
68
, posiadajce wewntrz cae rzdy miejsc
siedzcych i szeregi kolumn a dach spadajcy dokoa
z jednego wierzchoka, ma by zrobione na wzr
namiotu krla perskiego
09
. I ta budowla powstaa
pod okiem Peryklesa. Tote i na jej temat czytamy
u Kratynosa w komedii Traczynki takie zoliwe
sowa:
Oto nadchodzi Zeus cebulogowy,
Niosc na czaszce swej cae Odejon,
Rad, e przed sdem uszed skorupkowym...
W tym czasie rwnie po raz pierwszy przeprowadzi
dny chway Perykles ustanowienie konkursw mu-
zycznych na Panatenajach
70
i jako czonek sdu kon-
kursowego sam wyznaczy porzdek, w jakim mieli
wystpowa klarnecici, piewacy i cytrzyci. I jak
wwczas tak i pniej konkursy muzyczne odbyway
si zawsze w Odejonie.
Propyleje, tj. bramy i wejcia na Akropol, zostay
wykonane w przecigu piciu lat
71
pod kierownic-
twem budowniczego Mnezyklesa. Przy ich budowie
67
Kratynos starszy od Arystofanesa znakomity przed-
stawiciel (rozkwit talentu ok. r. 450) starej komedii attyckiej.
Napada czsto na Peryklesa.
68
Odejon sala koncertowa zbudowana u stp Akropoli
w r. 446.
69
Kserksesa, ktrego namiot znalaz si wrd upw
wojennych po bitwie pod Salamin.
70
Obchodzono je corocznie w miesicu hekatombajon (li-
piecsierpie).
71
od r. 437 do 432/1.
89
zdarzy si cud, ktry by dla ludzi dowodem, e bo-
gini [Atena] nie patrzy obojtnie na te prace, ale
sama bierze w nich udzia i razem z innymi pragnie
je doprowadzi do koca. Ot jeden z najdzielniej-
szych i najbardziej gorliwych rzemielnikw potkn
si na budowie i spad ze znacznej wysokoci w d.
Lea doznawszy cikich obrae cielesnych i ju
lekarze orzekli, e stan jego jest beznadziejny. Wte-
dy to zmartwionemu tym wypadkiem Peryklesowi
ukazaa si we nie Atena i wskazaa mu lekarstwo
dla owego czowieka. Perykles rzeczywicie zastoso-
wa je bezzwocznie i w krtkim czasie bez trudu
przywrci tamtemu zdrowie, a na pamitk tego
kaza ustawi na Akropolu spiowy posg Ateny
Uzdrowicielki koo owego otarza, ktry podobno sta
tam ju od dawna.
Fidiasz za wykona posg tej bogini ze zota
72
,
jak o tym wiadczy napis na podstawie posgu, wy-
mieniajcy imi Fidiasza jako jego twrcy. Zreszt
na jego barkach spoczywa prawie wszystek trud
przy tych robotach i on kierowa pracami wszystkich
rzemielnikw i artystw jako najbliszy zaufany
Peryklesa.
To za na jednego cigno zawi, na drugiego
oszczerstwa i plotki. Zaczto bowiem opowiada, e
Fidiasz przyjmowa u siebie dla Peryklesa wolno
urodzone Greczynki, przychodzce do jego pracowni.
Plotki te podchwytywali komicy i obrzucali Pery-
klesa mnstwem zuchwaych a zoliwych dowcipw.
Wykorzystywali te do tego celu zarwno jego zna-
jomo z on Menipposa, jego przyjaciela i pod-
stratega, jak i przyja z niejakim Pyrylampesem,
hodowc ptakw, ktremu zarzucano, e kobietom,
72
Waciwie na drewnianym zrbie byy szaty z blaszek
zotych, a odsonite czci ciaa z pytek koci soniowej
90
z ktrymi Perykles chcia mie blisze stosunki, po-
sya w podarunku pawie.
Ale komediopisarze to przecie zawodowi satyrycy
i obelywe szyderstwa, miotane pod adresem kadego
co znakomitszego obywatela, rzucaj cigle na ofiar
zawici tumw jakby jakiemu zemu demono-
wi. I w adnym wypadku nie powinno nas to dzi-
wi, tym bardziej e nawet taki Stezymbrotos z Ta-
zos nie wstydzi si opublikowa przeciw Peryklesowi
bajki o strasznej zbrodni, jakiej si mia dopuci
wobec ony wasnego syna!
Tak to trudne jest w ogle i po prostu nieosigal-
ne dojcie do prawdy historycznej. Dla tych bowiem,
co pniej yj, ju sam czas jest wielk przeszkod
w dociekaniu prawdy i poznawaniu minionej rzeczy-
wistoci, a do tego take wspczeni wiadkowie
opisywanych faktw wypaczaj i przekrcaj prawd
z jednej strony przez zazdro i nieyczliwo, z dru-
giej za przez ch przypodobania si i pochlebstwo.
14. A tymczasem mwcy ze stronnictwa owego
Tucydydesa nie przestawali krzycze przeciw Pery-
klesowi i zarzuca mu trwonienie pienidza i marno-
wanie dochodw publicznych. Wobec tego Perykles
zwrci si raz do ogu zebranych na Zgromadzeniu
Ludowym z zapytaniem, czy lud uwaa, e te wszyst-
kie wydatki s rzeczywicie za due. Otrzymawszy
za odpowied, e a nadto przebieraj miar, od-
rzek: Jeeli tak, to pozwlcie, e ja sam je pokryj,
ale te na budowlach ka wymieni w napisach je-
dynie moje imi". Po tych sowach Peryklesa lud
czy to z podziwu dla jego wspaniaomylnoci, czy
le ze szlachetnej zazdroci o saw, jak daway te
dziea sztuki, zacz krzycze i kaza mu wszystkie
koszty pokrywa ze skarbu publicznego i oy na
wszystko bez jakichkolwiek ogranicze.
91
Ostatecznie za musiao doj midzy nim a Tucy-
dydesem do rozprawy, ktr mia rozstrzygn sd
skorupkowy. Zwyciy Perykles i Tucydydesa posa
na wygnanie
73
, a tym samym spowodowa te upadek
partii swych przeciwnikw.
15. W ten sposb zatem tarcia stronnictw zupenie
ustay, w pastwie za nastpia zgoda i jedno.
Nadszed wic czas, kiedy Perykles przej w swe
rce cae Ateny i wszystkie sprawy, ktre zaleay
od Ateczykw. Przej dochody pastwowe, wojsko,
flot, wyspy, morze, nadto znaczny wpyw na spra-
wy zarwno w krajach helleskich jak i poza nimi.
A naczelne to stanowisko w pastwie zabezpieczy
sobie jeszcze i opar na posuszestwie podbitych
ludw, na przyjani z krlami i przymierzach, za-
wieranych z rnymi ksitami.
Odtd jednak Perykles nie by ju tym samym
czowiekiem, co dawniej. Nie by tak powolny wobec
ludu, jak dotychczas, nie ulega mu tak atwo i nie
poddawa si woli ogu zalenie od tego, skd dmu
;
cha wiatr. Zaprzesta wic owej mao sprystej
i w niektrych wypadkach zbyt mikkiej polityki
w rodzaju zwykego demagoga, jakby jakiej pont-
nej i niemskiej muzyki, a zacz napina struny na
melodi rzdw arystokraty i nawet samowadcy.
I drog tej polityki szed prosto i nieugicie ku naj-
wyszemu dobru ogu. W wielu wypadkach lud,:
przekonany jego pouczeniami, kroczy za nim dobro-
wolnie i chtnie, ale nieraz mu si take opiera.
Wtedy za Perykles musia go bra jakby za uzd
i si prowadzi do tego, co lepsze.
W tym wszystkim te podobny by do lekarza, kt-
ry wobec skomplikowanej i dugotrwaej choroby
73
- w r. 443.
92
zalenie od wymaga chwili raz stosuje rodki nie-
szkodliwe i dla chorego przyjemne, raz znowu bo-
lesne i gorzkie, ale dla chorego zbawienne.
Rzecz zrozumiaa bowiem, e w tumie, majcym
tak olbrzymi wadz, z samej natury zakorzeniaj
si wszelkiego rodzaju namitnoci. Perykles za by
jedynym czowiekiem, ktry mia naturalny dar
umiejtnego kierowania nimi w kadej potrzebie.
A tym jakby sterem, ktrym si do tego celu naj-
czciej posugiwa, byy przede wszystkim nadzieja
i strach. Z gry wic przewidywa i powciga zbyt
miae zapdy tumu, a gdy og upada na duchu,
pociesza go i dodawa mu odwagi. W ten za sposb
najlepiej dowodzi susznoci sw Platona
74
, okre-
lajcego wymow jako psychagogi, tj. sztuk prze-
wodniczenia duszom, ktrej najistotniejsze zadanie
polega na waciwym postpowaniu ze spokojnymi
nastrojami jak i z gwatownymi namitnociami ludz-
kimi. S one bowiem jakby dwikami i strunami
duszy, wymagajcymi bardzo zrcznych uderze i
chwytw.
Ale nie sama tylko potga wymowy bya przy-
czyn tej powagi, jak si cieszy Perykles. Obok niej
bowiem graa tu rol jak mwi historyk Tucydy-
des
75
nieskazitelno ycia tego czowieka i jego
uczciwo. Powszechnie przecie byo wiadomo, e
przekupstwo nie ma do niego adnego dostpu, e
jest on wyszy ponad moc pienidza. Z wielkich Aten
uczyni miasto najwiksze i najbogatsze, wielkoci
wadzy przewysza wielu krlw i samowadcw,
z ktrych kilku nawet przy synach [..........]
76
w te-
74
w dialogu pt, Fajdros.
75
w ks. 2, rozdz. 65.
76
Tu luka w tekcie oryginau.
93
stamencie wyznaczyo, a jednak swojego majtku,
ktry odziedziczy po ojcu, ani o jedn drachm nie
powikszy.
16. Istot wadzy Peryklesa we waciwym wietle
przedstawia historyk Tucydydes. Natomiast to, co
o niej mwi komediopisarze, jest zwyk zoli-
woci. Nazywaj za oni jego przyjaci nowymi
Pizystratydami,
77
, a jemu samemu ka przysiga,
e nie ma zamiaru zosta tyranem", i zauwaaj,
e to jego wybijanie si ponad poziom ogu nie od-
powiada demokracji i ciy nad ni zbyt dotkliwie.
Komediopisarz Teleklejdes mwi, e Ateczycy od-
dali Peryklesowi:
Dochd ze Zwizku Miast i same miasta,
by jedne wiza, rozwizywa inne,
tu mur z kamienia by w gr wyrasta,
a tam by wali si w gruz i ruin;
przymierza, wojsko i wadz, i pokj,
bogactwo, szczcie swe wszystko mu dali...
I tak wadze piastowa on nie przez chwil, ktra
by tego dorywczo wymagaa, ani przez jaki krtki
czas dojcia do wadzy i chwilowego rozkwitu jego
polityki, ale przez cae czterdzieci lat przodowa
w pastwie, i to wrd takich politykw, jak Efialtes,
Leokrates, Myronides, Cymon, Tolmides, Tucydy-
des!
78
A po upadku tego ostatniego i usuniciu go
z pastwa przez ostracyzm, rzdzi nieprzerwanie
sam co najmniej przez pitnacie lat, piastujc w ci-
gu caego tego czasu urzd stratega, ktry poza tym
mona byo piastowa tylko przez jeden rok. Mimo
77
z aluzj do stray przybocznej, ktr Pizystrat uzyska
u ludu niby dla bezpieczestwa osobistego, a uy na opano-
wanie Akropolis i najwyszej wadzy.
78
Znakomici i wpywowi politycy wspczeni Peryklesowi
94
tak rozlegej wadzy umia jednak zachowa zupen
wstrzemiliwo wobec pienidza publicznego.
Nie znaczy to oczywicie, e Perykles nie mia dla
spraw pieninych adnego zainteresowania. Posiada
bowiem odziedziczony po ojcu i prawnie nabyty ma-
jtek i nie mia zamiaru traci go przez swoj nie-
dbao. Lecz nie chcia take, aby mu sprawia zbyt
wiele kopotu i zabiera duo czasu przy tylu zaj-
ciach publicznych. Rzdzi wiec nim, jak umia naj-
atwiej i najekonomiczniej; corocznie mianowicie
sprzedawa z niego wszystkie plony hurtem, a po-
tem wszystkie artykuy, potrzebne do codziennego
ycia, kupowa na rynku.
Ten sposb gospodarowania jednak nie podoba si
jego synom, gdy doroli, a tak samo kobietom wy-
dawa si Perykles za mao szczodry. Tote skaryy
si na takie codzienne wyznaczanie im cile odmie-
rzonej kwoty na wydatki, nie pozwalajce im na
adn wystawno, jakby to przystao na wielki i za-
sobny dom. Wszystkie rozchody i wszystkie dochody
byy ujmowane w dokadne liczby i miary.
Ca za t dokadno w gospodarstwie zapewnia
mu jeden czowiek ze suby domowej, imieniem
Euangelos. Nie wiadomo, czy t umiejtno posia-
da z urodzenia, czy te nauczy si jej od Peryklesa,
ale faktem jest, e jako zarzdca majtku nie mia
sobie rwnego.
Te zainteresowania Peryklesa byy oczywicie od-
chyleniem od nauki jego mistrza Anaksagorasa, kt-
ry przecie jako natchniony i czujcy sw wyszo
nad tym wszystkim, prawdziwy myliciel, opuci!
by swj dom a nieuprawion posiado trzodom
zostawi na pastwiska. Ale nie te same s warunki
ycia teoretyzujcego filozofa i czowieka czynnego
w polityce. Pierwszy bowiem obraca si w sferze
ideaw samym tylko rozumem, ktry nie potrzebuje
95
adnego narzdzia, nie potrzebuje do tego z zewntrz
adnych rodkw materialnych. Drugi natomiast,
ktrego caa dziaalno zwizana jest cile z kon-
kretnymi sprawami i potrzebami ludzkimi, musi mie
nie tylko to, co dla niego samego jest niezbdne, ale
take musi posiada bogactwo na cele szlachetne, tak
jak je posiada Perykles, nioscy pomoc wielu ubo-
gim ludziom.
Opowiadaj przecie, e sam Anaksagoras, gdy
Perykles by zupenie pochonity sprawami pa-
stwowymi i nie mia czasu zatroska si o niego,
okry si paszczem i tak lea, aby swe stare ju
ycie zakoczy godem. Dowiedzia si o tym przy-
padkiem Perykles i zmartwiony pobieg natychmiast
do niego, proszc go i bagajc, aby tego nie robi,
paczc nie tyle nad nim, ile raczej nad samym sob
na myl, e miaby straci takiego doradc w spra-
wach rzdzenia pastwem. I wtedy to Anaksagoras,
uchyliwszy paszcza mia powiedzie: Peryklesie.
kto potrzebuje wiata, musi do lampy dolewa oli-
wy".
17. Z czasem Lacedemoczycy zaczli zazdroci
Ateczykom wzrostu ich potgi. Wtedy jednak Pe-
rykles jeszcze bardziej chcia podnie wrd ogu
poczucie wielkoci i gotowoci do wielkich czynw.
Wystpi wic z wnioskiem, aby wszystkich Helle-
nw ze wszystkich stron Europy i Azji zarwno
z wielkich jak i z maych miast wezwa do przy-
sania poselstw na wsplne narady do Aten. Przed-
miotem tych narad miaa by odbudowa zniszczo-
nych przez Persw wity greckich, a nadto nie
wykonane po w czas ofiary, przyrzeczone bogom
na intencj Hellady w czasie walk z tym najedc,
i wreszcie miano obradowa nad sposobami zapew-
nienia kademu bezpieczestwa w egludze na morzu
i oglnego pokoju.
96
W tym celu wybrano te komitet, zoony z dwu-
dziestu ludzi, ktrzy przekroczyli pidziesity rok
ycia. Piciu z nich wysano do mieszkajcych w Azji
Jonw i Dorw, do mieszkacw wysp od Lesbos
a po Rodos, z poleceniem zaproszenia ich na ten
kongres. Piciu innych za objechao greckie miej-
scowoci nad Hellespontem i w Tracji a po Bizan-
cjum. Dalszych piciu wyprawiono do Beocji, Focydy
i na Peloponez, skd przez Lokryd udali si do s-
siednich krajw na kontynencie a po Akarnani
i Ambracj. Pozostali wreszcie udali si wzdu
Eubei do kraju Ojtajw, dalej przez Zatok Maliack
do Achajw w kraju Ftiotis i do Tesalw, nakania-
jc ich do przyjazdu na kongres i do wzicia udziau
w jego obradach dla powszechnego pokoju i wsp-
pracy wszystkich Hellenw.
Cae to przedsiwzicie spezo jednak na niczym
i miasta na kongres nie przybyy. Przeszkodzili temu
wszystkiemu Lacedemoczycy i tam te, na Pelopo-
nezie, najpierw cay ten projekt spotka si ze sprze-
ciwem. Ja za wspominam tu o tym wszystkim, aby
uwydatni wielko umysu i daleko idcych planw
Peryklesa.
18. W czasie wypraw wojennych zdobywa sobie
Perykles najwicej sawy przez przezorno. Bitwy
bez potrzeby sam nigdy nie rozpoczyna, jeeli nie
by pewny jej wyniku i bezpiecznoci. Nigdy te nie
stara si dorwna takim, ktrzy przebierali miar
i tylko dlatego, e im wspaniae szczcie sprzyjao,
stali si przedmiotem podziwu jako wielcy wodzowie.
Nie szed wic w ich lady, a do swych podkomend-
nych take zawsze mwi, e o ile to od niego b-
dzie zalee, pozostan niemiertelnymi" przez cay
czas
79
.
79
tj. on nie narazi ich na przedwczesn mier na placu boju.
97
Pewnego razu syn Tolmajosa, Tolmides, dumny
ze swych poprzednich zwycistw, zaszczytw i wy-
rnie za czyny wojenne, zacz przygotowywa
w zupenie nieodpowiedniej chwili napad na Beocj.
Namwi wic co najdzielniejszych ludzi w modym
wieku, dnych sawy, aby si zgaszali na ochotnika
do tej wyprawy i w ten sposb oprcz innych wojsk
zwerbowa kompani, zoon z tysica ludzi. Widzc
to Perykles, stara si go powstrzyma od tych za-
miarw i odwoywa si w tej sprawie do ludu, m-
wic: ,,Jeeli Tolmides nie chce sucha Peryklesa,
w takim razie niech zaczeka na najmdrzejszego
doradc, jakim jest odpowiedni czas, a na pewno nie
zbdzi". W danej chwili jednak sowa te nie znalazy
u ogu wikszego posuchu. Lecz ju w kilka dni
pniej dosza do Aten wiadomo, e Tolmides zgi-
n, ponisszy klsk w bitwie pod Koronej
80
,
i wraz z nim zgino wielu dzielnych obywateli. I to
dopiero zyskao Peryklesowi u wszystkich mio
i saw czowieka prawdziwie mdrego i caym ser-
cem oddanego sprawie obywateli.
19. Z wojennych jego wypraw z najwikszym za-
dowoleniem przyjta zostaa wyprawa na pwysep
Chersonez
81
, szczeglnie zbawienna dla tamtejszych
mieszkacw helleskich. Nie tylko bowiem zasili
Perykles tamtejsze miasta tysicem nowych, dziel-
nych osadnikw ateskich, ale rwnie zamkn
przesmyk do tego pwyspu od morza do morza za-
oeniem przeszkd i waw obronnych/ Odgrodzi
wic Chersonez od cigych napaci ze strony rozla-
nych dokoa niego Trakw i uwolni go od cikich
i nieustannych walk, na ktre bez przerwy naraona
80
w r. 447.
81
zdaje si w r. 444.
98
bya ludno tego kraju, zmieszana z ssiednimi bar-
barzycami. Z tego te powodu kraj ten peen by
zawsze wewntrznego i pogranicznego rozboju.
Najwicej za podziwu i rozgosu za granic zdoby
sobie Perykles, kiedy ze stuokrtow flot pywa
koo Peloponezu, poczwszy od portu Pegaj w Mega-
rydzie. Nie tylko bowiem zupi wielk cz nad-
brzea peloponeskiego, jak przed nim ju Tolmides,
ale zapuci si take dalej w gb ldu z oddziaami
wojsk okrtowych, zmuszajc miejscow ludno
w wielu wypadkach do schronienia si za mury mia-
sta z obawy przed jego najciem. Sykioczycy
82
sta-
wili mu opr w Nemei i podjli z nim nawet bitw,
ale ich pobi zupenie, tak e na placu boju postawi
nawet pomnik zwycistwa.
Nastpnie ze sprzymierzonej Achai
83
zabra jeszcze
dalsze wojska na okrty i przeprawi si z flot na
przeciwlegy ld. Tam przepynwszy koo ujcia
rzeki Acheloos
84
, napad na kraj Akarnanii, zamkn
w murach mieszkacw miasta Ojniadaj
85
, mszczc
i pustoszc jego okolic. Po tym wszystkim za wrci
do kraju, dawszy si pozna nieprzyjacielowi jako
grony dla niego przeciwnik, wasnym za obywate-
lom jako przedsibiorczy wdz, zapewniajcy im zu-
pene bezpieczestwo; nikogo bowiem z ludzi, bio-
rcych udzia w tej wyprawie, nie spotkao nawet
przypadkowe nieszczcie.
82
Sikion by stolic maej krainy Sikionii nad Zatok
Korynck. Nemea sawna z igrzysk na cze Zeusa leaa ju
w Argolidzie.
83
Achaja na pn. Peloponezie, na zachd od Sikionii.
84
Acheloos w Akarnanii, na granicy Etolii (Grecja rod-
kowa) jedna z najwikszych rzek Grecji.
85
Ojniadaj gwne miasto Akarnanii. niedaleko ujcia
Acheloosu.
99
20. Wypyn
86
take Perykles z wielk i wspa-
niale wyposaon flot na Pontos, tj. na Morze
Czarne, speniajc tamtejszym miastom helleskim
wszystkie proby i odnoszc si do nich z najwiksz
yczliwoci. Rwnoczenie za okolicznym ludom
niegreckim, ich krlom i ksitom pokaza wielko
zbrojnej siy Ateczykw, pozwalajcej im bez oba-
wy i z pen odwag pyn w dowolnym kierunku
po morzu, nad ktrym sami w zupenoci panuj.
Mieszkacom miasta Synope
87
zostawi trzynacie
okrtw pod dowdztwem Lamachosa i cz wojska
przeciw tamtejszemu samowadcy Tymesyleonowi.
Po wypdzeniu za tego tyrana i jego stronnikw
przeprowadzi w Atenach uchwa, ktrej moc
szeciuset Ateczykw mogo si zgosi na ochotni-
ka na wyjazd do Synopy i osiedlenie na gospodar-
stwach i ziemiach zajmowanych do owego czasu
przez wsplnikw wypdzonego samowadcy.
Zreszt jednak nie ulega wcale zbytniemu napo-
rowi ogu obywateli i nie da si porwa ich zap-
dom, gdy oszoomieni tak wielk sw si i tak wiel-
kim powodzeniem parli do ponowienia wyprawy do
Egiptu
88
, a to celem wywoania niepokojw na wy-
brzeach krajw, pozostajcych pod panowaniem
krla perskiego.
Wielu ludzi te ju wwczas opanowaa owa nie-
szczsna mio do Sycylii, ktrej pomie rozdmu-
chali pniej mwcy, pozostajcy pod wpywem Al-
cybiadesa. Byli i tacy, ktrzy marzyli take o Etrurii
86
- okoo r. 437.
87
Synope bogate miasto handlowe w Paflagonii, nad
Morzem Czarnym, kolonia Miletu.
88
Ateczycy pospieszyli ok. r. 462 na pomoc przeciw Per-
som egipskiemu krlowi Inarosowi i opanowali cz Egiptu,
ale po kilku latach ponieli klsk i stracili cae wysane
tam wojsko.
100
i nawet o Kartaginie, co zreszt przy takiej potdze
Aten i tak pomylnym rozwoju ich poczyna nie
byo pozbawione widokw powodzenia.
21. Ale Perykles umia powcign te zbyt daleko
idce zakusy ogu i ukrci wielostronn jego za-
borczo. Wola raczej uy przewanej czci caej
siy do pilnowania i zabezpieczenia dotychczasowych
zdobyczy, uwaajc za wielkie zadanie ju samo od-
pieranie siiy spartaskiej.
Tote przeciwstawia si Lacedemoczykom na
kadym kroku, a dowody tego da midzy innymi
przede wszystkim w wypadkach zwizanych z tak
zwan wojn wit
89
. Mianowicie Lacedemoczycy
przeprawiwszy si do Delf odebrali Focyjczykom
zarzd nad tamtejsz wityni, a oddali go miesz-
kacom samych Delf. Lecz skoro tylko oddalili si
stamtd, zaraz wyprawi si tam Perykles i z po-
wrotem na teren wityni wprowadzi Focyjczykw.
A poniewa Spartanie otrzymali od Delfijczykw
prawo pierwszestwa do radzenia si wyroczni i ka-
zali to wyry na czole brzowego wilka
90
, Perykles
otrzymawszy takie samo prawo pierwszestwa od
Focyjczykw dla Aten, kaza rwnie wyry odpo-
wiedni napis na prawym boku tego wilka.
22. Perykles skupiajc siy ateskie w obrbie
Hellady mia zupen suszno, jak mu to powiad-
89
w r. 448.
90
O tym wilku czytamy w Przewodniku po Grecji Pauza-
niasza (10, 9): Jaki rabu okrad skarbiec w wityni
Apollona w Delfach i uciek z upem do lasw na Parnasie.
Tu go poar wilk, ktry odtd co dzie pojawia si w Del-
fach i wy. Zdziwieni tym Delfijczycy poszli za nim i znaleli
skradzione skarby. Na pamitk tego zdarzenia wznieli przy
wielkim otarzu brzowy posg wilka".
101
czyy same fakty. Najpierw bowiem oderway si
od Zwizku Ateskiego miasta wyspy Eubei. Zaraz
wic przeprawi si tam z wojskiem, gdy wtem na-
desza do niego wiadomo, e mieszkacy Megarydy
chwycili za bro i e wojska nieprzyjacielskie pod
wodz krla spartaskiego Plejstonaksa
91
stany na
granicy Attyki. Czym prdzej wic wrci Perykles
z Eubei z powodu wojny grocej samej Attyce.
Ale nie odway si przyj wezwania do bitwy
w otwartym polu ze wzgldu na wielko i jako
siy przeciwnika. Dowiedzia si natomiast, e Plej-
stonaks jest jeszcze zupenie modym czowiekiem
i korzysta przede wszystkim z rad Kleandrydesa,
ktrego mu do boku przydali eforowie jako stra
i doradc, a to ze wzgldu na jego modzieczy wiek.
Jego wic stara si potajemnie przekupi zotem, co
mu si bardzo atwo udao. W ten sposb wic sko-
ni krla do wyprowadzenia wojsk peloponeskich
z granic Attyki.
Lecz gdy te wojska stamtd si cofny i rozeszy
si po swoich miastach, niezadowoleni z tego Lace-
democzycy skazali krla na kar pienin. Ponie-
wa jednak krl nie by w monoci zapaci tak wy-
sokiej sumy, musia ze Sparty uchodzi. Rwnie
Kleandrydes usun si na obczyzn, aby unikn
wyroku grocego mu mierci.
Ten Kleandrydes to by wanie ojciec Gylipposa,
tego, ktry pniej zada Ateczykom klsk na Sy-
cylii. Zreszt chciwo na pienidze bya, jak si
okazuje, rodzinn ich chorob,- ktr natura obci-
ya rwnie Gylipposa. I on bowiem zosta przya-
pany na habicych naduyciach i usunity ze Sparty.
Pisaem o tym w yciorysie Lizandra.
91
Plejatonaks by synem zdrajcy Pauzaniasza.
102
23. Perykles skadajc sprawozdanie z wydatkw,
zwizanych z t okazj, wymieni midzy innymi po-
zycj dziesiciu talentw z oglnym tytuem ,,na po-
trzeby"
92
. I lud przyj to do wiadomoci nie dajc
bliszych wyjanie w tej sprawie. Niektrzy za
podaj do nich naley te filozof Teofrast
93
e
rok rocznie szo do Sparty od Peryklesa dziesi ta-
lentw na wiadczenia grzecznociowe wobec tam-
tejszych ludzi, stojcych u szczytu wadzy. W ten
sposb chcia Perykles odwlec wojn i kupi od nich
nie pokj, lecz czas na spokojne przygotowanie si
do przyszej szczliwszej wojny.
Zaraz wic zwrci si znowu przeciw zbuntowa-
nym, przepyn na Eubej z pidziesiciu okrtami
i piciu tysicami hoplitw i przywrci tamtejsze
miasta do posuszestwa. Z miasta Chalkis
94
wyp-
dzi tzw. hippobotw, czyli rycerzy", ktrzy byli
najbogatszymi i najwpywowszymi ludmi tego mia-
sta. Mieszkacw miasta Hestiaja
95
i jego okolicy
wszystkich wysiedli, a na ich miejsce osadzi Ate-
czykw. Dlatego za obszed si z nimi tak surowo,
e oni wziwszy do niewoli jeden z okrtw ateskich
wymordowali wszystkich znajdujcych si na nim
ludzi.
24. Po tych wypadkach, gdy istnia ju ukad poko-
jowy
96
midzy Atenami i Spart zawarty na trzy-
92
Sawne okrelenie uycia tajnego funduszu dyspozy-
cyjnego na przekupywanie nieprzyjaci: eis to eon.
93
Teofrast (ok. 372287) ucze, przyjaciel i nastpca
Arystotelesa, autor wielu dzie przyrodniczych, lekarskich,
etycznych i in.
94
Chalkis obok Eretrii najznaczniejsze miasto-pastwo
na Eubei. Wyprawa na Eubej odbya si w r. 444.
95
Hestiaja miasto w pn. czci Eubei.
96
W zimie 446/5.
103
dzieci lat, Perykles przeprowadzi
97
uchwa o zbroj-
nej wyprawie na Samos podajc za powd wystpie-
nia przeciw tej wyspie niestosowanie si tamtejszych
mieszkacw do polece ateskich, nakazujcych im
zaprzesta wojny z Miletem.
Ale poniewa panuje opinia, jakoby t wypraw
przeciw Samijczykom podj dla zaspokojenia ycze
Aspazji, nie od rzeczy bdzie zastanowi si wanie
na tym miejscu nad rol tej kobiety w yciu Aten.
Miaa ona bowiem jak niezwyk zdolno i umiejt-
no przymuszania do swojej woli nawet przoduj-
cych politykw, stajc si rwnoczenie przedmiotem
wielu ywych zainteresowa ze strony filozofw.
Ot wedug zgodnego wiadectwa rde Aspazja
bya rodem z Miletu a ojcem jej by Aksjochos. Za
wzr obraa sobie podobno Targeli, jedn z joskich
kobiet dawniejszych czasw, i za jej przykadem sta-
raa si wywiera wpyw na najwybitniejszych ludzi
swych czasw. Bo i Targelia bya bardzo pikn ko-
biet i obok wdziku odznaczaa si niepospolit by-
stroci umysu. Utrzymywaa blisk znajomo
z bardzo wielu ludmi ze wiata helleskiego,
a wszystkich, ktrzy si do niej zbliyli, pozyskiwaa
dla krla perskiego. Poniewa za byli to ludzie naj-
znakomitsi i najwpywowsi, przez nich wic rzucia
pierwsze nasiona perskiej orientacji politycznej
w ich miastach.
Perykles za jak opowiadaj ceni Aspazj
dla jej swoistego rozumu i zmysu politycznego.
Chodzi do niej przecie sam Sokrates ze swymi ucz-
niami, do niej przyprowadzali swoje ony jej przy-
jaciele, jakkolwiek nie zajmowaa si ona niczym
piknym ani szczeglnie powanym, lecz utrzymy-
97
w r. 440.
104
waa dom dziewczt-kurtyzan. Wedug Ajschinesa
98
np. Lizykles, zwyky handlarz owiec, czowiek bardzo
niskiego pochodzenia, wybi si na przodujce stano-
wisko w Atenach po mierci Peryklesa tylko dziki
wspyciu z Aspazj. U Platona za w dialogu Me-
neksenos, mimo artobliwego tonu, w jakim napisany
jest jego wstp, znajduje si tyle prawdy historycz-
nej, e ta kobieta miaa saw zdolnego mwcy i e
tylu Ateczykw szukao jej towarzystwa wanie
dla jej wymowy.
Ale Peryklesa, jak si zdaje, czyy z ni stosunki
raczej natury miosnej. Mia wprawdzie on, z ktr
by nawet spokrewniony. Bya ona przedtem on
Hipponikosa, z ktrego urodzia Kalliasa, nazywanego
bogatym". W maestwie za z Peryklesem urodzia
synw Ksantyposa i Paralosa. Potem jednak wsp-
ycie ich si popsuo i Perykles odstpi sw on
za jej zgod komu innemu, a sam wzi Aspazj.
Kocha j za tak bardzo, e jak pisz wy-
chodzc z domu na agor i wracajc stamtd do domu
codziennie egna si z ni i wita pocaunkiem.
Utwory komediowe nazywaj Aspazj now Om-
fal" i Dejanir
100
, i nawet Her. Natomiast Kra-
tynos nazwa j po prostu zalotnic, mwic:
Z nierzdu mu si rodzi Hera [Aspazj],
Psiooka zalotnica...
98
Ajschines (Eschines) z gminy Sfettos ucze Sokratesa,
autor siedmiu dialogw filozoficznych; jeden z nich mia tytu
Aspazj.
99
Omfala bya krlow Lidw. Na skutek pewnej wyroczni
Herakles musia u niej przez 3 lata suy, przy czym tak go
obaskawia", e zasiada do kdzieli.
100
Dejanira bya ostatni on Heraklesa. Chcc odzyska
jego mio, zagroon przez mod brank, posaa mu szat
nasycon krwi centaura, ktry jej to zaleci jako skuteczny
105
Jak si zdaje, mia Perykles z niej take syna nie-
lubnego i Eupolis w komedii Demy wkada mu
w usta takie pytanie:
A yje mj nielubny syn?
Na to za odpowiada mu Myronides:
Ju dawno by mczyzn by,
Gdyby nie strach przed jakim zem od dziewki tej...
Imi tej Aspazji stao si podobno tak sawne
i znane, e nawet w Cyrus
101
, ktry walczy z kr-
lem perskim o panowanie nad Persj, imi Aspazji
nada najbardziej lubianej ze swych naonic, ktra
waciwie nazywaa si Milto. Pochodzia za z mia-
sta Fokaja
102
, a bya crk Hermotymosa. A gdy
Cyrus pad w bitwie, dostaa si krlowi i wywieraa
na niego bardzo duy wpyw.
Tyle sobie przy okazji przypomniaem w tym
miejscu i uwaam, e ze wzgldw czysto ludzkich
nie naleao tego tutaj pomin i przemilcze.
25. Ot zarzucaj Peryklesowi, e t wojn z Sa-
mijczykami przeprowadzi przede wszystkim ze
wzgldu na Milet, za ktrym wstawiaa si u niego
Aspazja. Samos bowiem prowadzio wwczas wojn
lubczyk. Szata (sawna palca koszula Dejaniry") okazaa
si zgubna, bo gdy j Herakles woy na siebie, przywara
do ciaa i sprawia mu tak straszny bl, e tylko dobrowolna
mier na stosie uwolnia go od tego cierpienia.
101
Cyrus Modszy syn Dariusza JI, otrzyma od umiera-
jcego ojca w zarzd jako satrapa Azj Mn. podleg bratu
jego Artakserksesowi II, jako krlowi caej Persji. By zaj
jego miejsce, Cyrus z pomoc greckich najemnikw podnis
bunt i pokona brata pod Kunaks (401), ale sam w tej
bitwie zgin. Uczestnik wyprawy Cyrusa, Ksenofont, opisa
j piknie w Anabazie Cyrusa.
102
Fokaja miasto greckie w Jonii w Azji Mn.
106
z Miletem o miasto Priene
103
i szala zwycistwa
chylia si na jego stron. Tote Samijczycy nie
chcieli usucha wezwania Aten, aby wojny zaprze-
sta, a sprawiedliwoci szuka drog ukadw w Ate-
nach. Popyn wic Perykles w tamte strony, roz-
wiza istniejce na Samos rzdy oligarchiczne i wzi
pidziesiciu najznakomitszych tamtejszych obywa-
teli i tyle dzieci jako zakadnikw, ktrych odesa
na wysp Lemnos.
Kady z tych zakadnikw podobno dawa mu za
siebie tytuem okupu po jednym talencie, a ci, ktrzy
chcieli, eby usun rzdy demokratyczne na Samos,
stawiali mu nawet wiele innych propozycji. Do tego
jeszcze Pers, niejaki Pissutnes, mia jakie powody
yczliwoci dla Samijczykw i ujmujc si za nimi
posa Peryklesowi 10.000 zotych. Ale Perykles ad-
nych pienidzy nie przyj, lecz jak postanowi, tak
te z Samijczykami postpi. Ustanowi wic na Sa-
mos rzdy demokratyczne i odpyn do Aten.
Ale Samijczycy natychmiast znowu odpadli od
zwizku z Atenami, poniewa Pissutnes uwolni im
potajemnie owych zakadnikw i w rny sposb
pomaga im w przygotowaniach wojennych. Zno-
wu
104
zatem Perykles popyn na Samos, poniewa
mieszkacy tamtejsi nie chcieli si uspokoi i pod-
da posuszestwu, ale zdecydowanie dyli do ode-
brania Ateczykom hegemonii na morzu. Przyszo
tam do zacitej bitwy morskiej koo wyspy, zwanej
Tragia
105
. Perykles odnis w niej wspaniae zwy-
cistwo, majc czterdzieci cztery okrty przeciw
siedemdziesiciu nieprzyjacielskim, wrd ktrych
byo dwadziecia transportowcw z wojskiem.
103
Priene miasto joskie w Karii.
104
- w r. 44p.
105
- w pobliu Samos.
107
26. Po tym zwycistwie Perykles, cigajc wroga,
opanowa rwnoczenie jego port i zacz oblega
miasto Samos, z ktrego jednak robiono jeszcze
cigle silne wypady i nawet omielano si walczy
na zewntrz murw. Tymczasem z Aten nadpyna
tam z wojskiem druga, jeszcze wiksza flota i Samij-
czycy zostali ze wszystkich stron zamknici w mu-
rach. Perykles za wziwszy szedziesit trier po-
pyn na pene morze na spotkanie floty fenickiej,
ktra jak podaje wiksza cz rde pie-
szya z pomoc wyspie Samos, a z ktr chcia si
rozprawi jak najdalej od tej wyspy. Natomiast Ste-
zymbrotos pisze, e Perykles popyn wtedy w kie-
runku Cypru. Ale to jest mao prawdopodobne.
Tak czy owak zreszt, kalkulacja Peryklesa bya
chybiona. Obron Samos kierowa w tej wojnie czo-
wiek znany z wyksztacenia filozoficznego, Melissos,
syn Itagenesa. Ot z chwil, kiedy Perykles od-
pyn, Melissos wskazujc mieszkacom Samos na
ograniczon liczb pozostaych pod ich miastem okr-
tw ateskich i na brak dowiadczenia ich dowd-
cw, nakoni ich do zaatakowania Ateczykw. Przy-
szo wiec do bitwy, w ktrej zwyciyli Samijczycy,
wzili do niewoli bardzo wielu nieprzyjaci, znisz-
czyli wiele okrtw ateskich i opanowawszy morze
zaopatrzyli si we wszystkie materiay potrzebne do
prowadzenia wojny, ktrych dotychczas nie mieli.
Wedug wiadomoci podanej przez Arystotelesa, Me-
lissos pobi take ju przedtem samego Peryklesa.
Samijczycy wypalili wtedy jecom ateskim na
czoach znak sowy, odpacajc si Ateczykom za to,
e i oni napitnowali ich ludzi znakiem tzw. samajny.
Samajn za nazywano wwczas rodzaj okrtu z przo-
dem zadartym do gry, podobnym do ryja wiskie-
go, i z szerokim, wybrzuszonym kadubem. Cech
takiego okrtu bya i pojemno wielka, i dua szyb-
108
ko. A sama nazwa samajny pochodzia od wyspy
Samos, gdzie po raz pierwszy pojawiy si tego ro-
dzaju okrty, budowane tam z polecenia samowadcy
Polikratesa
106
. O tych wanie stygmatach mwi
podobno Arystofanes w tych zagadkowych sowach:
Jak wieloznaczny
107
jest lud Samijczykw!
27. Na wiadomo o niepowodzeniach ateskiego
wojska Perykles natychmiast popieszy im czym
prdzej z pomoc. Do rozprawy z nim stan Melis-
sos, ale Perykles pokona go, zmusi wrogw do
ucieczki i zamkn ich w murach miasta, chcc je
zdoby i zwyciy raczej kosztem pienidzy i cza-
su ni kosztem krwi i niebezpieczestwa swych oby-
wateli. Ateczycy jednak zniecierpliwieni tym zwle-
kaniem pragnli koniecznie nowej bitwy i trudno
byo ich od tego powstrzyma. Wobec tego Perykles
podzieli cae wojsko na osiem jednostek i kaza im
losowa: ktra jednostka wylosowaa biay groch, ta
moga w danym dniu spoczywa i pokrzepia swe
siy, podczas gdy reszta walczya. I jeeli o ludziach,
ktrzy z jakiej okazji wesoo si bawi, mwi si,
e maj dzisiaj biay dzie", to to wyraenie ma
pochodzi podobno od tego wanie biaego grochu.
Eforos
108
donosi, e w tej bitwie uy te Perykles
106
Polikrates gony tyran na Samos w drugiej poowie
VII w. Na jego dworze przebywali greccy poeci: Anakreont
i Ibykos. Zbudowa wielki wodocig z dugim tunelem w skale i wiele
innych monumentalnych budowli. Zgin za spraw perskiego satrapy
z Sardes.
107
wieloznaczny aluzja do nowego znaku, ktrym nie-
jako wzbogacili swj alfabet; w alfabecie tym litery s znakami
dwikw.
108
Eforos z Kyme (w Azji Mn.) autor wielkiej historii
powszechnej od tzw. Powrotu Heraklidw (1084) do r. 340.
y w IV w. przed n. e.
109
machin wojennych w obecnoci konstruktora Arte-
mona, zachwycony tym nowym jego wynalazkiem.
Pisze te. e ten Artemon by kulawy i do robt
nie cierpicych zwoki kaza si nosi w lektyce.
To za miao mu zyska przydomek Peryforetosa,
czyli Obnoszonego. Zaprzecza temu jednak
Heraklejdes z Pontu
109
, opierajc si na utworach
Anakreonta
110
, w ktrych wymieniony jest wanie
Peryforetos Artemon na kilka pokole przed wojn
samijsk i wypadkami owych czasw. Ten to Arte-
mon mia prowadzi bujne ycie, ale by czowie-
kiem chorobliwie tchrzliwym i tak si wszystkiego
ba, e przewanie z domu si nie rusza. W domu
za dwaj sucy stale trzymali nad jego gow spi-
ow tarcz, eby co nie spado na niego z gry.
A ile razy by zmuszony wyj z domu, kaza si
zawsze nosi w lektyce, wiszcej nisko nad sam
ziemi, i std wanie mia otrzyma przydomek Pe-
ryforetosa.
28. W dziewitym miesicu oblenia Samijczycy
skapitulowali. Perykles zburzy mury ich miasta,
odebra im flot i naoy na nich bardzo wysok
kar pienin. Cz wyznaczonej sumy Samijczycy
wypacili mu natychmiast, z reszty za mieli si wy-
wiza w wyznaczonym terminie, a jako gwarancj
tego musieli da Peryklesowi zakadnikw.
109
Heraklejdes z Pontu ucze Platona i Arystotelesa,
zaoy ok. 339 r. wasn szko w Heraklei pontyjskiej.
Sawne byy jego dialogi na tematy etyczne, fizyczne i astro-
nomiczne. Gosi, e soce stoi nieruchomo, a ziemia i inne
planety koo niego kr, by wic prekursorem systemu he-
liocentrycznego, poprzednikiem Arystarcha z Samos i Ko-
pernika.
110
Anakreont z Teos wytworny liryk joski z VI w.
piszcy w stylu zwanym nadobnym".
110
Durys
111
z Samos dodaje tu jeszcze ca tragedi
i oskara Ateczykw i Peryklesa o nieludzkie okru-
ciestwa. Ale ani Tucydydes, ani Eforos, ani Ary-
stoteles nic o tym nie wspominaj. Zreszt jest to
rzecz zupenie nieprawdopodobn, e Perykles prze-
wiz samijskich dowdcw okrtowych i ich zaog
do Miletu i e tam na rynku kaza ich przywiza
do krzyy na dziesi dni. Kiedy za ju byli cakiem
wyczerpani, miano ich z jego polecenia tuc kijami
po gowie i zabi, a potem zwoki ich porzuci na
ziemi nie pogrzebane.
Durys ma w ogle zwyczaj nawet tam, gdzie nie
kieruje si adnymi osobistymi uczuciami, gwaci
prawd historyczn. Tym bardziej wic w tym wy-
padku wyolbrzymi nieszczcia swej ojczyzny, aby
tym samym przyczyni zej sawy Ateczykom.
Po zawojowaniu Samos Perykles powrci do Aten.
Tutaj urzdzi wspaniay pogrzeb polegych w tej
wojnie i wygosi wedug zwyczaju nad ich grobem
przemwienie, ktrym wzbudzi dla siebie nadzwy-
czajny podziw. Kiedy zstpowa z mwnicy, kobiety
podaway mu rk, wieczyy go i zdobiy wstka-
mi jakby jakiego zwyciskiego zapanika. Tylko
Elpinika
112
podesza do niego z takimi sowami:
Zaiste godne to wszystko podziwu i tych wiecw,
Peryklesie, za to, e nam zgubi tylu dzielnych oby-
wateli, i to nie w wojnie z Fenicj ani z Persj, jak
mj brat Cymon, lecz przy przywracaniu do porzd-
ku miasta, zwizanego z nami wzami przymierza
i krwi". Ale Peryklesa te sowa zupenie nie zmie-
111
Durys z Samos ucze Teofrasta, po r. 301 tyran Samos,
napisa histori greck od r. 370281.
112
siostra sawnego Cymona.
111
szay. Umiechn si podobno do Elpiniki i zacytowa
jej z przeksem te sowa Archilocha
113
: Nie namaszczaaby
si wonnociami, skoro taka stara...
Z tego zwycistwa na Samos by Perykles jak
pisze Ion
114
nadzwyczaj dumny, mwic e Aga-
memnon dziesi lat zdobywa miasto barbarzyskie,
a on w cigu dziewiciu miesicy zdoby czoowe
i najpotniejsze miasto joskie! I trzeba przyzna,
e ta duma u niego nie bya pozbawiona podstaw;
bo rzeczywicie wojna ta niosa z sob duo niebez-
pieczestwa, niepewnoci i ryzyka, skoro przecie,
wedug wiadectwa Tucydydesa
115
, niewiele brako-
wao do tego, eby Samijczycy odebrali Atenom pa-
nowanie na morzu.
29. Po tych wypadkach
116
, gdy ju zbliaa si
do Aten burzliwa fala wojny peloponeskiej, Perykles
nakoni lud do wysania pomocy Korcyrze
117
, pro-
wadzcej wojn z Koryntem. Chcia przez to pozy-
ska jeszcze dla Aten t wysp o znacznej sile mor-
skiej przed niechybnym wybuchem wojny z ludami
Peloponezu. Kiedy za lud ateski uchwali na zgro-
madzeniu t pomoc dla Korcyry, wysa tam Lacede-
moniosa syna Cymonowego, i jakby chcia zakpi
z niego, przydzieli mu na ten cel tylko dziesi okr-
tw. Bo dom Cymona zdradza duo sympatii do
Sparty. Mona za byo si spodziewa, e Lacede-
113
Archiloch najdawniejszy liryk i jambograf paszkwilista z
poowy w. VII.
114
Ion wspczesny Peryklesowi, przyby do Aten
z wyspy Chios. Pisa tragedie wystawiane w Atenach i ja-
kie pamitniki o swoim pobycie w Atenach Temistoklesa,
Cymona i Peryklesa.
115
w ks. 8, rozdz. 76.
116
w pi lat po zdobyciu Samos, tj. w r. 434.
117
dzi Korfu na morzu Joskim.
112
monios z tak flot niczego wielkiego nie dokona
i wcale w tej wyprawie nie zabynie. I wanie aby
go tym atwiej posdzi o porozumienie ze Spart,
da mu Perykles tak mao tych okrtw i kaza mu
pyn pod Korcyr, cho sam Lacedemonios nie
mia do tego adnej ochoty.
Perykles w ogle stara si na kadym kroku dom
Cymona pognbi; bo nawet imiona czonkw tego
domu nie byy prawdziwie ateskie, a poza tym bya
to rodzina napywowa, w Atenach obca. Jeden z sy-
nw Cymona nazywa si wic Lacedemonios, drugi
Tessalos, a trzeci Elejos. Matka za wszystkich trzech
pochodzia podobno z Arkadii.
Zreszt z powodu tych dziesiciu okrtw narazi
si Perykles tylko na sowa ostrej krytyki. Stanowiy
one bowiem istotnie za ma pomoc w stosunku do
rzeczywistej potrzeby Korcyry. Tym samym da te
swym wrogom niema okazj do oczerniajcych go
napaci i zarzutw. Wysa wic na Korcyr drug,
wiksz flot, ktra jednak przybya na miejsce ju
po stoczeniu bitwy.
Oburzony tym Korynt wystpi wobec tego w Spar-
cie z oskareniem Ateczykw. Do niego za przy-
czyli si take mieszkacy Megary obwiniajcy
Ateny o to, e zabroniy im dostpu do wszystkich
rynkw i portw, pozostajcych w rkach Ateczy-
kw, i naruszyy przez to midzynarodowe prawa
i oparte na przysigach umowy midzy Hellenami.
Tak samo obywatele wyspy Eginy uwaajc, e cier-
pi ze strony Ateczykw krzywd i przemoc, skar-
yli si na to w Sparcie potajemnie, poniewa bali
si Aten i nie mieli tego robi otwarcie.
W tym samym czasie wybucho take powstanie
w miecie Potydaja
118
, zaoonym przez Korynt,
118
Potydaja w Tracji na przesmyku pwyspu Pallene.
113
a pozostajcym pod panowaniem Aten. I oblenie
tego miasta jeszcze bardziej przypieszyo nadciga-
jc ju burz wojenn. Ale oto przybyy do Aten
poselstwa i krl spartaski Archidamos stara si
take wiele skarg napywajcych do Sparty zaatwi
ugodowo i sprzymierzecw uagodzi. Zdawao si
wic, e Ateczycy mimo wszystko unikn tej wojny,
jeeli tylko cofn owo postanowienie dotyczce sto-
sunkw z Megar i pogodz si z tym miastem drog
wzajemnego porozumienia. Ale Perykles sprzeciwi
si tej propozycji i z dzy zwycistwa zachca swj
nard do dalszego trwania w niezgodzie z Megar.
To za jest t najwaniejsz przyczyn, dla ktrej
on sam jeden ponosi win tej wojny.
30. Opowiadaj, e gdy w tej sprawie przybyo
do Aten poselstwo ze Sparty, Perykles zasania si
jak ustaw zabraniajc zdejmowania tablicy, na
ktrej napisana bya uchwaa ludu; wtedy jednak
ktry z tych posw spartaskich mia mu na to
powiedzie: Nie potrzebujesz jej zdejmowa, wy-
starczy, jeeli j odwrcisz napisem do ciany; a tego
ci chyba adna ustawa nie zabrania!"
Ale Perykles mimo tej tak zrcznej odpowiedzi
posa nie ustpi ani na krok. Naley wic przypusz-
cza, e mia on take jakie osobiste powody do
nieprzyjani z Megar. Publicznie za i otwarcie po-
dawa jako zarzut przeciw nim to, e Megarejczycy
przywaszczyli sobie cz witego gaju, i na pod-
stawie tego przeprowadzi uchwa, aby z tym oskar-
eniem przeciw Megarze wysa urzdowego posa-
ca do samej Megary a potem dalej, do Sparty. Tym
pocigniciem on sam szuka jeszcze po ludzku spra-
wiedliwego rozwizania zatargu przez dokadne jego
zbadanie. Ale gdy w posaniec urzdowy, niejaki
Antemokrytos, zgin w drodze i na Megarejczykw
114
pado silne podejrzenie o zawinienie jego mierci,
wtedy ju Charinos przeprowadzi przeciw nim dal-
sze postanowienie orzekajce, e nieprzyja z Me-
gar nie moe by rozwizana przez adne ukady
pokojowe i poselstwa, dalej e kady Megarej-
czyk, ktry by nog postawi na terenie Attyki, ma
by ukarany mierci, nastpnie e strategowie
atescy, skadajc tradycyjn urzdow przysig,
maj dodatkowo przysic, e co roku nawet dwakro
bd dokonywa napadu na Megar, i wreszcie, e
Antemokrytos ma zosta pogrzebany koo bramy
Triazyjskiej (zwanej obecnie Dipylon).
Natomiast Megarejczycy stanowczo bronili si p-
niej przed zarzutem zamordowania Antemokryta
i ca win zwalali na Aspazj i Peryklesa. Na do-
wd tego przytaczali okrzyczane i powszechnie zna-
ne wiersze Arystofanesa z komedii Acharnejczycy:
Napiwszy si przy zabawie, chopcy poszli do Megary
Popisa si nierzdnicy kradzie, Symajty starej.
Wciekli na to, dyszc gniewem, przyszli znw Megarejczycy
I nawzajem znw Aspazji wykradli dwie nierzdnice.
31. Nieatw wiec jest rzecz zorientowa si
w istotnej przyczynie tej wojny. Wszyscy jednak
win tego, e w Atenach nie zniesiono owego po-
stanowienia w stosunku do Megary, przypisuj jed-
nozgodnie Peryklesowi. Rnica zda polega tutaj
tylko na tym, e jedni twierdz, i Perykles upiera-
jc si tak stanowczo przy swoim zdaniu robi to
ze wzgldu na powag Aten i dziaa wiadomie
w najlepszej myli; uwaa bowiem, e stawiany mu
warunek by ze strony Sparty tylko prb jego
skonnoci do ustpstw, i gdyby si na stawiane mu
dania zgodzi, tym samym daby wrogom dowd
saboci Aten. Inni natomiast pisz, e Perykles kie-
rowa si tutaj raczej jakim uporem i ambicj,
115
i chcc pokaza sw si, nie liczy si z daniami
Sparty.
W najgorszym jednak wietle przyczyna tej wojny
wystpuje w nastpujcym powizaniu faktw, po-
danym przez bardzo wiele rde: Rzebiarz Fidiasz
podj si, jak wiadomo, wykonania posgu Ateny.
y on za w wielkiej przyjani z Peryklesem i mia
u niego bardzo due wzgldy. Przez to jednak zyska
sobie tylko wielu ju to osobistych nieprzyjaci,
ktrzy mu tej znajomoci z Peryklesem zazdrocili,
ju te takich, ktrzy jego osoby chcieli uy do prze-
konania si o tym, jakby nard przyj skarg go-
dzc w Peryklesa.
Ci wic pozyskali sobie jednego z pomocnikw Fi-
diasza. niejakiego Menona, i namwili go, eby siad
na agorze i tam na miejscu publicznym wzywa jako
bagalnik opieki i zabezpieczenia przed Fidiaszem,
na ktrego ma uczyni doniesienie i wnie sdow
skarg. I rzeczywicie dopuszczono tego czowieka
przed Zgromadzenie Ludowe, ale gdy przyszo do roz-
patrywania wniesionej przez niego skargi, okazao
si, e oskaronemu nie mona byo udowodni za-
rzucanego mu naduycia. Fidiasz bowiem za rad
Peryklesa ju z gry tak do owego posgu przysto-
sowa i przyprawi zote ozdoby, e kadej chwili
mona byo cae to zoto z niego zdj i pooy na
wag. I to wanie zrobi kaza wwczas Perykles
oskarycielom Fidiasza.
Ale sawa dzie Fidiasza u wielu ludzi budzia
szkodzc mu zawi. Tote uczepili si znowu z naj-
wiksz zawzitoci tego, e w przedstawieniu bit-
wy Amazonek na tarczy bogini wyrzebi wasn
podobizn; dopatrywano si jej w jednej postaci star-
szego czowieka z ys gow, trzymajcego w obu
rkach podniesiony do gry gaz. Nadto zarzucano
mu, e na tej samej tarczy umieci te bardzo pik-
116
nie wykonan posta samego Peryklesa w walce
z Amazonk; rka jego w zamachu do rzutu oszcze-
pem przesaniaa wprawdzie rodek twarzy Perykle-
sa i bardzo pomysowo staraa si zamaskowa jego
podobizn, ale nietrudno j byo z obu stron tej rki
rozpozna.
Tak zatem Fidiasz zosta ostatecznie wtrcony do
wizienia i tam zakoczy ycie, jak mwi niekt-
rzy, z powodu choroby. Wedug innych za, otru si
trucizn, ktr mu podstawili wrogowie, aby potem
posdza o to Peryklesa.
Natomiast owemu oskarycielowi Fidiasza, Meno-
nowi, lud na wniosek Glikona zapewni wolno i po-
licji wydano polecenie, aby czuwaa nad bezpiecze-
stwem tego czowieka.
32. W tym czasie miaa take Aspazja proces o na-
ruszenie czci bogw. Oskara j mianowicie kome-
diopisarz Hermippos, ktry nadto dodawa w skardze
taki szczeg, e przyjmuje u siebie dla Peryklesa
wolno urodzone kobiety. Poza tym Diopejtes posta-
wi wniosek, aby kady, kto nie uznaje bogw albo
prowadzi dyskusje i wykady na temat zjawisk nie-
bieskich, by pozwany przed sd. Wniosek ten godzi,
tym razem poprzez Anaksagorasa, zasadniczo znowu
w Peryklesa i na niego te rzuca odpowiednie po-
dejrzenie. A kiedy lud przyj ten wniosek i dopu-
ci do rzucania na Peryklesa tego rodzaju oskara-
jcych go podejrze, zaraz pojawi si dalszy wnio-
sek, postawiony przez Drakontydesa, mianowicie do-
tyczcy ju samego Peryklesa i dajcy od niego
sprawozdania rachunkowego przed prytanami z fi-
nansw publicznych; sdziowie za mieli bra przy
tym tabliczki do gosowania z otarza, a sam sd mia
si odby publicznie. Hagnon jednak przeprowadzi
skrelenie tego drugiego warunku; zada natomiast,
117
aby sprawa bya sdzona przez sd, zoony z tysica
piciuset sdziw niezalenie od tego, czy proces
bdzie si toczy z tytuu naduy i przekupstwa,
czy te z tytuu jakiego innego bezprawia.
Ot Aspazj zdoa Perykles uratowa; po prostu
przez zy i bagania, jak mwi Ajschines
116
, wy-
prosi u sdziw jej uwolnienie od wyroku skazuj-
cego. Ale o Anaksagorasa bardzo si obawia i musia
go pod opiek odpowiednich ludzi z Aten usun.
Sam za widzc, e w zwizku ze spraw Fidiasza
lud jest na niego obraony, i zdajc sobie spraw,
e z tego powodu ma suszne dane do obawy o wynik
wasnego procesu, szuka rozwizania wszystkiego
w wojnie. Tlia si ona w zarodku ju od dawna. Te-
raz wic rozdmucha jej pomie w nadziei, e w ten
sposb te oskarenia przeciw sobie zniweczy i zawi
ludzka przytumi. Liczy bowiem na to, e nard
wrd tak wielkich wydarze i niebezpieczestw b-
dzie musia odda si pod opiek jemu jednemu z po-
wodu dotychczasowej sawy i powagi w pastwie.
To wic maja by te przyczyny, dla ktrych nie
chcia dopuci do tego, aby lud ateski ustpi -
daniom lacedemoskim. Zreszt samej prawdy trud-
no w nich dociec.
33. Lacedemoczycy wiedzieli, e gdyby si im
udao obali Peryklesa, poradziliby sobie z Atenami
we wszystkim ju bardzo atwo. Wzywali zatem
Ateczykw, aby odpdzili od siebie to przeklestwo,
ktre z powodu Kylona
120
ciyo jak pisze Tu-
119
Por. przyp. 98, ale moe to by mwca Ajschines, przeciwnik
Demostenesa
120
Mody arystokrata Kylon prbowa w r. 636 lub 631
narzuci si na tyrana Aten, ale zamach jego si nie uda.
On sam uratowa si ucieczk, natomiast jego stronnicy
bronicy si na Akropolis zostali po poddaniu si, wbrew
118
cydydes
121
na rodzie Peryklesa ze strony jego
matki. Ale te podszepty wywoyway w Atenach
skutek wrcz przeciwny do zamierze spartaskich.
Zamiast podejrze i oczerniajcych zarzutw zyskay
one Peryklesowi tylko jeszcze wiksze zaufanie u lu-
du i cze u obywateli; wiedzieli bowiem Ateczycy,
e jest on u wrogw przedmiotem najwikszej nie-
nawici i strachu.
Perykles za, zanim jeszcze Archidamos wkroczy
z wojskami peloponeskimi do Attyki, owiadczy pu-
blicznie przed Ateczykami, e w wypadku, gdyby
Archidamos pustoszy mienie innych, a jego mienia
oszczdza czy to ze wzgldu na istniejce midzy
nim a Archidamosem zwizki gocinnoci, czy te
w tym celu, aby jego wrogom da powd do pos-
dzania go o zdrad, on przekae ca swoj posiad-
o wraz z zabudowaniami na wasno pastwa.
Wkrtce potem silna armia lacedemoska wraz ze
sprzymierzonymi ze Spart ludami wpada do Attyki
pod dowdztwem krla spartaskiego Archidamosa
i pustoszc kraj posuna si a do gminy Acharny
122
.
Tutaj za rozbia obz liczc na to, e Ateczycy
tego nie znios, lecz wpadn w gniew i stan do
otwartej walki z nimi, aby broni swojego honoru.
Perykles jednak uzna za rzecz bardzo niebez-
pieczn podejmowa bitw pod samym miastem z ty-
mi szedziesiciu tysicami wojsk peloponeskich
i beockich; bo tyle byo tych, co wtedy na pocztku
przyrzeczeniu, straceni przez archonta Megaklesa z rodu Alk-
rneonidw. Czyn ten cign na cay rd skazanie na wieczne
wygnanie z Aten. Ot matka Peryklesa Agarysta bya
wnuczk owego Megaklesa i na jej obcienie kltw po-
woali si Spartanie.
121
w ks. I, rozdz. 126.
122
Acharny jedna z najwikszych gmin w Attyce, odlega ptora
mili od Aten.
119
wtargnli do Attyki. Tote wszystkich, ktrzy na
widok tego, co si dzieje, tracili cierpliwo i chcieli
si bi, musia uspokaja i mwi do nich midzy
innymi, e drzewa obcite, a nawet wycite szybko
wypuszcz nowe gazki, lecz straty w ludziach tak
atwo naprawi si nie da!
Unika take zwoywania ludu na zgromadzenie,
bojc si, e bdzie musia ulec jego woli wbrew
swemu przekonaniu. I jak ten dowdca okrtu na
morzu, gdy burza nadciga, wydaje odpowiednie za-
rzdzenia i czyni naleyte przygotowania, kierujc
si dowiadczeniem w swej sztuce a nie zwaajc na
jki i bagania podrnych, opanowanych chorob
morsk i strachem, tak wanie postpowa teraz
Perykles: zamkn miasto, obsadzi mury i bramy
dla bezpieczestwa odpowiednimi zaogami, idc za
wasnymi planami obrony, a nie liczc si z krzy-
kiem i niezadowoleniem obywateli.
Bo nawet przyjaciele jego naglili go do walki.
Wielu za przeciwnikw rzucao pod jego adresem
groby i oskarenia, a w tumie piewano na niego
rne piosenki i puszczano przeciw niemu szydercze
dowcipy, aby dowdztwo jego poniy w oczach ogu
jako pozbawione energii, a nawet zdradzajce
spraw ojczyzny na rzecz wrogw.
Wtedy to, na tym gniewie obywateli przeciw Pe-
ryklesowi, zacz te wyrasta ju i przygotowywa
sobie drog do przewodnictwa wrd mas demokra-
tycznych demagog Kleon
123
wiadcz o tym cho-
ciaby tylko te anapesty z komedii Hermipposa
124
;
123
Kleon waciciel garbarni, radykalny polityk w stron-
nictwie demokratycznym, oskaryciel Anaksagorasa i Pe-
ryklesa, po jego mierci przywdca ludu.
124
W komedii Mojry, wystawionej na pocztku wojny pe-
loponeskiej, w r. 430.
120
Krlu satyrw
125
, czemu nie bierzesz
Wczni do rki i tylko sowo
Grone o wojnie dokoa szerzysz?
Czy w sobie dusz masz Telesow?
A kiedy ostrz o twardy kamie
Mieczw elece, zgrzytasz zbami,
Przez zuchwaego ksan Kleona...
34. Ale Perykles nie da si tym wszystkim wy-
prowadzi z rwnowagi. Wszelk obelg i nienawi
znosi spokojnie i w milczeniu. Na Peloponez wy-
sa flot, zoon ze stu okrtw, sam jednak nie
popyn tam razem z ni, ale pozosta w stolicy,
pilnowa sprawy na miejscu i nie wypuszcza miasta
z rk, dopki wojska peloponeskie od niego nie od-
stpiy. Aby za zaagodzi niebezpieczne nastroje
wrd ludnoci, zniecierpliwionej mimo wszystko
doznanymi przez t wojn stratami, stara si po-
zyska og przez przydzia zapomg w formie pie-
ninej oraz przez nowa akcj osiedlecz; wypdzi
bowiem z posiadoci wszystkich mieszkacw Eginy,
a uzyskane w ten sposb tereny tej wyspy przydzie-
li przez odpowiednie losowanie Ateczykom.
Pewn pociech dla Ateczykw byy te zada-
wane nieprzyjacielowi straty na Peloponezie. Flota
owa bowiem, pywajc wzdu wybrzey tego p-
wyspu, niszczya wielkie poacie ziemi, pustoszya
wsie i burzya mniejsze miasteczka. Na ldzie za
sam Perykles wpad na teren Megary i take cay
ten kraj bardzo spustoszy.
Tak zatem, chocia nieprzyjaciel zadawa Ateczy-
kom dotkliwe straty, sam jednak musia rwnie
duo ucierpie od nich od strony morza. I ju za-
czo si sprawdza to, co od samego pocztku m-
123
satyrowie kolonodzy towarzysze Dionizosa. bez-
wstydni i lubieni; wspomniany dalej Teles by jakim he-
rosem.
121
wi Perykles; bo napastnik z pewnoci nie byby
doprowadza tej wojny do wikszych rozmiarw, lecz
musiaby jej w krtkim czasie zaprzesta, gdyby w te
ludzkie plany nie wkroczy i nie pokrzyowa ich
jaki zy duch.
W tym samym czasie bowiem wybucha w Atenach
morowa zaraza
126
, ktra zdziesitkowaa dojrzewa-
jc modzie atesk i mocno uszczuplia nowe
obronne siy narodu. Ludno nkana chorob cie-
lesn upadaa na duchu i w tym rozgoryczeniu win
wszystkiego za zwalaa na Peryklesa. On za znosi
to wszystko jak ten lekarz czy ojciec, atakowany
przez chorych obkanych. Nie zwaa na krzywdy,
doznawane ze strony tumw, podburzanych prze-
ciw niemu przez wrogw, ktrzy mwili, e ca
t zaraz spowodowao to spdzenie ludzi ze wsi do
miasta, e w tym upale letnim wszyscy gniot si
w ciasnych domach i pod dusznymi namiotami, zmu-
szeni y w gnunej bezczynnoci i w brudzie, za-
miast jak dotychczas wie ycie w czystoci
i na wolnym powietrzu. Win za tego wszystkie-
go mwili ponosi ten, kto cae te tumy z pl
i ze wsi spdzi w tej wojnie do stolicy, a nie uy
ich do adnej roboty, ale zamkn je w murach jak
barany w zagrodzie i dopuci do tego, e si wza-
jemnie pozaraali chorob, nie zapewniwszy im ad-
nej moliwoci zmiany czy ulgi w tym pooeniu.
35. Aby wic zaradzi tym niepomylnym nastro-
jom tumw, postanowi Perykles zada nieprzyja-
cielowi jaki dotkliwszy cios i w tym celu uzbroi
126
Prawdopodobnie duma. Obszerny jej opis podaje Tu-
cydydes w ks. 2, rozdz. 4754, a za nim Lukrecjusz 3, 1136
nn. Fachowo opisuje j lekarz Hipokrates (Epidem. ks. 3)
ktry dziaa wtedy w Atenach.
122
do wojny flot, zoon ze stu pidziesiciu okrtw,
na ktr wsadzi pokane siy dzielnych hoplitw
i konnicy. Wyprawa ta miaa Ateczykom przywr-
ci nowe wielkie nadzieje, a wrd wrogw wywoa
nie mniej wielki popoch na widok tak wielkiej siy.
Ale oto w tej samej chwili gdy flota stana go-
towa do odjazdu i gdy Perykles wsiad na swoj
trier, nastpio przypadkiem zamienie soca
127
.
Naraz zrobio si ciemno i wszyscy przerazili si
tym widokiem, widzc w nim jaki straszny znak
wrebny. Perykles jednak zauwaywszy, e ster-
nika jego okrtu ogarn take wielki strach i zu-
pena bezradno, zasoni mu paszczem twarz i za-
pyta: ,,A czy to wydaje ci si rwnie czym strasz-
nym albo jak z wrb?" A gdy tamten od-
powiedzia, e nie, Perykles pyta dalej: Czyme
wic rni si tamto zjawisko od tego, co ja zrobi-
em? Na pewno niczym oprcz tego jednego, e przed-
miot powodujcy owo zamienie soca musi by
czym wikszym ni mj paszcz". Tak przynajmniej
opowiadaj o tym w swych rozprawach filozofowie.
Wypyna wic ta flota na morze, ale wiadomo,
e Peryklesowi w tej wyprawie nie udao si doko-
na niczego godnego tak wielkich przygotowa.
Obieg wite miasto Epidauros
128
i mia pen na-
dziej, e je szybko zdobdzie, ale i tutaj zaraza
wszystkie jego plany przekrelia. Opanowaa bowiem
i niszczya nie tylko jego wojska, lecz take wszyst-
kich tych, ktrzy w jakikolwiek sposb z tym woj-
skiem si zetknli.
127
Tucydydes (2, 28) wymienia owo zamienie w 1 r. woj-
ny peloponeskiej, a t wypraw Peryklesa kadzie na r. 2
tej wojny.
128
Epidauros na wschodnim wybrzeu Peloponezu w Argo-
lidzie syn wityni Asklepiosa (Eskulapa), dawcy zdrowia.
123
To doprowadzio Ateczykw do tym wikszej zo-
ci skierowanej przeciw niemu, jakkolwiek pomimo
wszystko stara si ich jeszcze uspokoi i podnie
na duchu. Ale nie zdoa ju zaagodzi ich gniewu
przeciw sobie ani zmieni nastrojw wrd tumw.
Postanowiono przeprowadzi nad nim sd, a gdy do
tego rzeczywicie doszo, nie tylko pozbawiono go
stanowiska stratega, ale jeszcze naoono na niego
kar pienin w wysokoci pitnastu talentw; ta-
k przynajmniej sum podaj najbardziej umiarko-
wani. Inni natomiast wymieniaj tu pidziesit ta-
lentw i wicej. Jako oskaryciel wystpowa w tym
caym procesie wedug Idomeneusa
129
Kleon.
Teofrast jednak podaje tu imi Symiasza, a Hera-
klejdes z Pontu znowu Lakratydasa.
36. Ale te przykroci, ktre go spotkay ze strony
ludu, miay si skoczy jeszcze do szybko, skoro
tumy, wbiwszy w niego swe do, tym samym, za-
spokoiy sw zo. Bardziej przybijay go na duchu
nieszczcia domowe. Straci bowiem przez t zaraz
wielu najbliszych krewnych, a niezgoda w rodzinie
take ju od duszego czasu przysparzaa mu wiele
zgryzoty.
Bo najstarszy z jego synw, Ksantypos, by z na-
tury bardzo rozrzutny, a do tego jeszcze dobra sobie
mod i lubic wystawne ycie on, crk Tejsan-
drosa, syna Epilykosa. Ksantypos nie mg znie
drobiazgowoci ojca w szafowaniu pienidzmi, ktre
mu wydziela bardzo skpo i w bardzo drobnych
ilociach. Posa wic do ktrego, ze znajomych Pe-
ryklesa po poyczk i wzi od niego pewn sum
na nazwisko ojca. Pniej za, kiedy tamten doma-
129
Idomeneus z Lampsaku (z pocz. III w. przed n. e.)
ucze i przyjaciel Epikura, pisa m. in. o sokratykach i o de-
magogach.
124
ga si zwrotu tych pienidzy, Perykles by zmu-
szony spraw odda do sdu. A wtedy obraony
na ojca modzieniaszek zacz z niego szydzi i aby
go omieszy w miecie, opowiada poza domem
o jego rozmowach i naukach, uprawianych w domu
z sofistami.
Zdarzyo si bowiem, e kto w picioboju trafi
przypadkowo oszczepem w Epitimosa z Farsalos i za-
bi go. Ksantypos wic opowiada, jak to ojciec jego
wraz z Protagorasem
130
straci wtedy cay dzie
na roztrzsaniu pytania, komu w tym wypadku na-
ley, cile biorc, przypisa win: czy oszczepowi,
czy temu, ktry go rzuci, czy te kierownictwu
owych zawodw sportowych.
Do tego jeszcze rozsiewa Ksantypos wrd tu-
mw jak pisze Stezymbrotos oczerniajce Pe-
ryklesa plotki na temat swojej ony. I w ogle
w nieprzejednanym tym pornieniu z ojcem prze-
trwa ten modzieniaszek ju do samego koca ycia;
umar bowiem take na ow panujc w Atenach
zaraz.
Poza tym straci Perykles w tym czasie jeszcze
siostr i bardzo wielu krewnych i przyjaci, ktrzy
mu w czasie dziaalnoci politycznej oddawali naj-
wiksze usugi. Mimo wszystko jednak nie zaamy-
wa si i nie upada na duchu, nie traci w tych
nieszczciach wielkoci swej duszy. Nikt te nie wi-
dzia w jego oczach ez ani na pogrzebie, ani nad
grobem najbliszych. A wreszcie umar mu ostatni
syn, Parao. I wtedy jednak wrd cikiej walki
wewntrznej chcia jeszcze przezwyciy si i stu-
mi w sobie wszelkie objawy uczucia i alu i zacho-
wa sw wielkoduszno. Lecz kiedy zmaremu wka-
da wieniec na gow, zaama si pod ciarem cier-
130
By to najpowaniejszy z wczesnych sofistw.
125
pienia do tego stopnia, e na oczach wszystkich wy-
buchn gonym paczem, a zy z oczu popyny
mu caymi strugami. Zdarzyo si to zreszt jedyny
ten raz w caym jego yciu.
37. Tymczasem lud ateski sprbowa innych wo-
dzw wojennych i politykw, ale przekona si, e
aden z nich nie posiada powagi, dorwnujcej po-
trzebie chwili, i nikt nie jest godny tak wielkiej i od-
powiedzialnej wadzy. Zaczto wic odczuwa brak
Peryklesa, zaczto go prosi, by wystpi przed lu-
dem i obj znw stanowisko gwnego wodza. Ale
Perykles pogrony w aobie, nie wychodzi z domu.
Wreszcie jednak uleg usilnym probom Alcybiadesa
i innych swych przyjaci i pokaza si publicznie.
A gdy lud przeprosi go za swoj niewdziczno,
uj znowu sprawy pastwa w swe rce i znowu zo-
sta wybrany strategiem.
Wtedy to postawi w wniosek o zniesienie usta-
wy, ktr sam niegdy przeprowadzi, o prawach
dzieci pochodzenia pattyckiego
131
. W ten sposb
bowiem pragn zapobiec osieroceniu swego domu
i ratowa swe imi i rd. Z t ustaw za rzecz miaa
si nastpujco: Kiedy Perykles przed wielu laty do-
szed do szczytu swego znaczenia w pastwie i mia,
jak powiedziaem, prawowite swe dzieci, przepro-
wadzi ustaw, orzekajc, e tylko ci mog by uwa-
ani za obywateli ateskich, ktrych rodzice oboje
byli pochodzenia attyckiego.
W jaki czas potem krl egipski
132
przysa w da-
rze dla ludu ateskiego czterdzieci tysicy miar
131
tj. takich, ktrych ojciec lub matka nie byli wolno
urodzonymi Ateczykarni.
132
Prawdopodobnie Inaros, ktremu Ateczycy pomagali
w wojnie przeciw Persom.
126
pszenicy i trzeba je byo rozdzieli pomidzy oby-
wateli. Wtedy jednak na skutek tej wanie ustawy
wyonio si wiele trudnoci prawnych w stosunku
do ludzi pochodzenia pateskiego, o ktrych przed-
tem nie wiedziano lub nie zwracano na ich pocho-
dzenie uwagi. Bardzo wielu pado te przy tym ofiar
donosicielstwa i sdw. Blisko pi tysicy ludzi
uznano wtedy za mieszacw i sprzedano ich w nie-
wol. Tych za, ktrzy utrzymali swe obywatelskie
prawa i zostali uznani za Ateczykw penej krwi,
obliczano na czternacie tysicy czterdzieci gw.
Tote teraz wydawao si to ogowi rzecz nie-
sprawiedliw, aby ustaw, ktrej moc dotkna tylu
ludzi, miao si znosi na wniosek tego samego czo-
wieka, ktry j przeprowadzi. Jedynie domowe nie-
szczcia Peryklesa, ktre lud pojmowa jako pewne-
go rodzaju pokut za jego wczesn dum i bez-
wzgldno wobec drugich, wpyny na uczucia
Ateczykw. Uznano wic t kar bo za dosta-
teczn, a sam jego prob za zupenie ludzk, i zgo-
dzono si na to, aby syna jego pateskiej krwi
wcign na list rodow i nada mu imi Peryklesa.
By to ten syn, ktry potem po zwycistwie floty
ateskiej nad peloponesk w bitwie morskiej pod
Arginuzami
133
zosta skazany przez lud ateski na
mier razem z innymi wodzami.
38. Nadszed jednak czas, e i Perykles zacz zdra-
dza objawy owej epidemii. Wprawdzie ta choroba
nie wystpia u niego w tak ostrej formie ani tak
133
Arginuzy trzy mae wysepki na pd. od Lesbos, przy
wybrzeu Azji Mn. Poniewa silna burza na morzu nie
pozwolia zwyciskim wodzom ateskim pozbiera zwok
polegych Ateczykw, wytoczono im po powrocie do domu
proces i skazano 6 spomidzy 10 na mier. Bitwa stoczona
zostaa w r. 404, w 25 lat po mierci Peryklesa.
127
nagle jak u innych, niemniej jednak zwolna ogar-
niaa go, wrd rnych zmian to na lepsze, to na
gorsze, jaka przewleka ociao i wida byo, e
choroba podcia ju w nim siy duchowe. Tak przy-
najmniej pisze Teofrast w rozprawie swej O obycza-
jach, w ktrej zastanawia si nad tym, czy obyczaje
i charakter czowieka zmieniaj si wraz ze zmian
losu i czy czowiek pod wpywem cierpie fizycznych
porzuca drog cnoty. Midzy innymi wic opowiada
tam, e gdy Peryklesa w czasie tej choroby przyszed
odwiedzi ktry z przyjaci, Perykles pokaza mu
jaki amulet, ktry mu zawiesiy na szyi kobiety.
Miao to by dla owego przyjaciela dowodem, jak
bardzo cierpi Perykles, skoro posun si do tego stop-
nia gupoty.
Kiedy za by ju bliski zgonu, zebrali si dokoa
niego najznakomitsi obywatele i ci z przyjaci, co
jeszcze zostali przy yciu, i rozmawiali o jego mst-
wie, niezwykej energii i silnej indywidualnoci,
oceniali dzieo jego ycia i liczyli zwycistwa, z kt-
rych dziewi jako zwyciski wdz udokumentowa
ku chwale ojczyzny pomnikami, zwanymi tropajon".
Rozmawiajc za midzy sob o tym wszystkim,
byli przekonani, e Perykles nic z tego ju nie ro-
zumie i e ju straci wiadomo. Tymczasem on to
wszystko sysza i nagle przerwa im t rozmow,
wyraajc przed nimi swe zdziwienie, e wspominaj
i chwal takie jego zasugi, ktre ze zrzdzenia losu
dzieli wsplnie z innymi i ktre stay si udziaem
ju wielu innych wodzw, natomiast nie mwi nic
o jego najpikniejszej i najwikszej zasudze: Oto
aden z prawdziwych Ateczykw mwi szaty
aobnej z mojej winy nie przywdzia"
134
.
134
tzn., e aden prawdziwy patriota nie okry si aob
z powodu jego poczyna, dyktowanych dobrem ojczyzny,
a nie jego osobistymi interesami.
128
39. Perykles by czowiekiem naprawd podziwu
godnym, i to nie tylko z powodu swej dobroci i ludz-
kiej agodnoci, ktr potrafi zachowa wrd tak
wielu obowizkw i mimo tak wielkich atakw ze
strony zawistnych przeciwnikw. Podziw w nas bu-
dzi rwnie jego niezwyka wspaniaomylno. Za
najpikniejsz bowiem sw warto uwaa takie po-
stpowanie, eby mimo tak wielkiej wadzy nigdy
nie powodowa si zazdroci ani gniewem i eby
adnemu z przeciwnikw nie da powodu do nieule-
czalnej nienawici.
I zdaje mi si, e w przydomek
135
, mogcy by
wiadectwem dziecinnej swawoli lub blunierczej
pychy, ju choby tylko z powodu powyszych cnt
nie robi na nas wraenia czego nienawistnego czy
niegodziwego. Bo Perykles otrzyma go za swoj do-
bro i za ycie, ktre mimo rozlegej wadzy umia
zachowa czyste i nieskazitelne. Tak samo wanie
bogowie s dla nas sprawcami wszelkiego dobra,
a nie ma w nich winy adnego za, i jako tacy z sa-
mej natury przeznaczeni s na panw i wadcw
wiata. Nie maj za nic wsplnego z wymysami
poetw, ktrymi nas niepokoj, cho o ich niedo-
rzecznoci wiadcz ich wasne utwory.
Opowiadaj
136
w nich bowiem o jakim miejscu,
gdzie bogowie mieszkaj, i nazywaj je niewzruszon
i niezmcon siedzib, nie znajc ani wichrw, ani
chmur, lecz wiecznie jednako i wszdzie pen bo-
giej pogody i lnic najczystszym wiatem; bo tyl-
ko w takim niebie przystoi mieszka tym, co s nie-
miertelni i maj y w doskonaym szczciu. Sa-
mych bogw jednak przedstawiaj rwnoczenie ja-
ko istoty pene niepokoju, nieprzyjani, gniewu
135
Olimpijczyka".
136
np. Homer w Odysei 6, 41 nn.
129
i wszelkich innych namitnoci, ktrych si nie spo-
tyka nawet u ludzi, jeeli tylko panuj nad sob
rozumem. Ale o tym wypadaoby mwi raczej
w jakiej innej rozprawie.
Dalsze wypadki polityczne rycho nauczyy Ate-
czykw rozumie warto Peryklesa i odczuwa do-
tkliwie wielko poniesionej przez jego mier stra-
ty. Odczuli j nawet tacy, ktrym, dopki y, zbyt-
nio ciya jego powaga w pastwie jako przymie-
wajca ich swym blaskiem; bo dowiadczywszy po
jego mierci innych politykw i przywdcw ludo-
wych, zaraz musieli przyzna, e nie byo czowieka,
ktry by z natury by tak umiarkowany w swej
dumie albo zachowujcy tyle godnoci w przystp-
nym obcowaniu z ludmi, ile jej w sobie mia Pery-
kles. A budzca u innych zazdro rozlega jego wa-
dza, nazywana przedtem jedynowadztwem i tyrani,
teraz wydawaa si im jak zbawcz ostoj caego
ycia pastwowego. Tak wielkie zepsucie i tyle nie-
szczcia zagraao ju wtedy caemu pastwu! Tylko
on potrafi to zo stumi i osabi do tego stopnia,
e go nie dostrzegano, tylko on potrafi powstrzymy-
wa jego przerost w rozzuchwalon samowol tu-
mw, ktrej skutkw ju niczym nie mona byo
naprawi.
130
III
TYMOLEON
Tymoleon (ur. przed r. 400, zmary w r. 337) by jednym
z nielicznych wielkich Koryntian i zasyn jako zbawca"
Sycylii. Tu zwyciskie w wojnie z Atenami w r. 414 Syrakuzy
utrwaliy pod tyrani dwch Dionizych sw potg w wojnie
z Kartagiczykami, ktrzy od koca V w. obsadzili zachodni
cz Sycylii. Panowaniu Dionizjusza II pooy chwilowo
kres Dion, ale nim zdoa wprowadzi w Syrakuzach ustrj
arystokratyczny, zgin w r, 354, a wadz podchwytywali
na krtko rozmaici tyranowie"; pniej wrci z wygnania
Dionizjusz. Przeciw niemu powoali moni Syrakuzanie do
rzdw wadc joskich Leontinoj, Hiketesa, i prosili o po-
moc przeciw niemu i Dionizjuszowi sw dawn metropoli,
Korynt. Koryntianie, ktrzy po kapitulacji Aten w r. 404,
domagali si (wraz z Tebami) zburzenia miasta, ju w r. 394
przystpili do koalicji Aten, Argos i Teb przeciw Spartanom,
ale wraz ze swymi sprzymierzecami ponieli klsk pod
Koronej (394). Po krtkotrwaej rewolucji demokratycznej
nastpi w Koryncie powrt wypdzonych arystokratw, kt-
rzy w r. 387 odrzucili przymierze ze Spart. Koryntianie
pomagali teraz Spartanom przeciw zwyciskiemu Epaminon-
dasowi (369), a po zawarciu pokoju z Tebami sprzyjali przed-
siwziciu Diona przeciw Dionizjuszowi II.
Dalszym cigiem tej polityki byo wysanie na pomoc
Syrakuzanom Tymoleona. Ten mia za sob tragiczn prze-
szo jako morderca swego brata Tymofanesa, ktry z po-
moc najemnikw prbowa przywaszczy sobie rzdy w Ko-
131
ryncie jako tyran. Obciony przeklestwem matki tyrano-
bjca y w samotnoci, pki go z niej nie wyrwa mandat
obywateli wysyajcych go na Sycyli. Dali mu na t wy-
praw tylko 7 okrtw; dwch dalszych dostarczyli mu
Korcyrejczycy i jednego Leukadyjczycy. Ale tumny napyw
demokratw z caej wyspy pod jego komend pozwoli mu
w krtkim czasie zwyciy wspieranego przez Kartagin-
czykw Hiketesa, zmusi do oddania si w rce zwycizcy
Dionizjusza (odesa go jako zakadnika do Koryntu) i roz-
prawi si w r. 342 z Kartagiczykami, ktrych siln armi
rozbi nad rzek Krimisos. Zabezpieczywszy przed nimi
nie tylko Syrakuzy, lecz i reszt greckiej Sycylii, zaprowadzi
w Syrakuzach umiarkowan demokracj, odwoa z wygna-
nia niesusznie wypdzonych obywateli, zaprosi jako kolo-
nistw Grekw ze wszystkich krain, zaopiekowa si rozkwi-
tajcym na nowo rolnictwem i handlem i po 8 latach rzdw
zoy w rce ludu swe penomocnictwa i usun si w sy-
cylijskie zacisze domowe, gdzie umar w r. 337. Par z jego
ywotem tworzy u Plutarcha opuszczony tu ywot Emiliusza
Paulusa, z przydomkiem Macedonicus, poniewa pod Pydn
w r. 168 pobi macedoskiego krla Perseusza.
Kiedy si zabieraem do pisania tych yciorysw,
robiem to pod wpywem zachty ze strony innych
ludzi; jeeli jednak oddaj si tej pracy nadal tak
wytrwale i z takim zamiowaniem, robi to ju take
z wasnego popdu. Staram si bowiem, aby ycie
ludzkie mogo si w tych opowiadaniach historycz-
nych jakby w zwierciedle przeglda i niejako upo-
rzdkowywa na podobiestwo cnt i przymiotw
opisywanych wielkich ludzi.
Praca ta przecie nie jest dla nas niczym innym
jak tylko samym obcowaniem i cisym wspyciem
z nimi. Bo gdy przechodzimy dzieje kadego z nich
po kolei, przyjmujemy go po prostu u siebie i goci-
my jakby nowego znajomego, a rwnoczenie przy-
132
patrujemy mu si, co to za czowiek i jak wielki to
m, wybierajc z jego ycia czyny najwaniejsze
i do poznania najpikniejsze.
Ach, jak rado nad t wiksz znajdziesz!
rado, ktra by silniej moga oddziaywa na udo-
skonalenie czowieka i jego charakteru.
Demokryt
1
powiedzia, e naley gorco pragn,
aby nam los zdarza szczliwe wyobraenia i eby
si nam udawao spotyka z istniejcych w powietrzu
obrazw raczej te, ktre odpowiadaj naszej naturze
i s dla czowieka poyteczne, ni te, ktre s ze
i szkodliwe. Ale przez to wprowadzi tylko do filozofii
zgoa faszyw nauk, otwierajc drogi do nieogra-
niczonych zabobonw. My natomiast, powicajc si
badaniu i kreleniu obrazw historycznych, przejmu-
jemy z nich w dusze nasze to wszystko, co w nich
jest najszlachetniejsze i najchwalebniejsze. I w ten
wanie sposb staramy si odpdzi i odwrci od
siebie wszelk zo, wszelk nieobyczajno i nik-
czemno, jak nam z koniecznoci nastrcza codzien-
ne obcowanie z ludmi, i zwracamy sw myl w bo-
gim spokoju do najpikniejszych przykadw ycia
ludzkiego.
W biecym woluminie przedstawiem ci
2
ycie
1
Demokryt z Abdery joskiej na wybrzeu trackim (ok.
460370) gwny przedstawiciel staroytnego atomizmu
i przyrodniczego pogldu na wiat. Nauka jego za porednic-
twem Epikura i Lukrecjusza staa si podstaw fizyki ma-
terialistycznej.
2
Plutarch wydawa swoje ywoty paralelne w miar ich
powstawania, po jednej parze w woluminie, czyli zwoju.
Autorzy staroytni bowiem rkopisy swych dzie powierzali
do wydania przedsibiorcom (ksigarzom), ktrzy utrzymy-
wali zakady wydawnicze. Wydawano za dziea w zwojach,
przy czym liczono si z tym, eby zwj nie by za gruby.
133
Tymoleona z Koryntu i Emiliusza Paulusa
3
. Oba] oni
nie tylko wychodzili z podobnych zaoe w swych
przedsiwziciach, ale zaywali te w yciu rwnego
szczcia. I mona by nawet spiera si o to, czemu
oni zawdziczaj najznakomitsze swe czyny: swemu
szczciu czy te rozumowi.
1. Stosunki, jakie panoway w Syrakuzach przed
wysianiem Tymoleona na Sycylie
4
, przedstawiay si
nastpujco: Dion
5
wypdzi tyrana Dionizjusza
6
, ale
sam niedugo potem zosta zamordowany podstpnie,
a ludzie, ktrzy mu pomagali przy wyzwoleniu Sy-
rakuz, midzy sob si pornili. Miasto przechodzio
bez przerwy z rk jednego tyrana do rk innego
i przez wiele doznanych nieszcz omal zupenie nie
opustoszao. Podobnie reszta Sycylii czciowo bya
ju take cakiem wyludniona i zniszczona na skutek
nieustannych wojen; pozostae za miasta opanowane
Wiksze prace dzieliy si wedug objtoci normalnego zwoju
na tak zwane dzisiaj ksigi, wydawane czasem osobno w mia-
r gotowoci rkopisu. Teksty ze zwojw do formatu ksig
pergaminowych przeniesiono dopiero w IV w n. e. yciorys
Tymoleona, tworzcy par z yciorysem Emiliusza Paulusa,
zwycizcy spod Pydny w r. 168 przed n. e., dedykowa Plu-
tarch zapewne przyjacielowi swemu Sosjuszowi Senecjonowi,
konsulowi rzymskiemu w r. 99 i 107 n. e., ktremu przypisa
take ywoty: Demostenesa, Diona, Tezeusza.
3
Emiliusz Paulus pogromca Macedoczykw pod Pydn
w r. 168.
4
tj. przed r. 345.
5
Dion szwagier Dionizjusza Starszego, tyrana Syrakuz
(zmarego 368), zwolennik Platona, ktrego jako przyszego
prawodawc powoa do Syrakuz w r. 367; wygnany przez
Diomzjusza Modszego y w Atenach, gdzie przygotowa
wypraw przeciw tyranowi i wygna go w r. 355, by zgin
po jednorocznym panowaniu.
6
Dionizjusza Modszego.
134
byy przez zbieranin rnych barbarzycw i bez-
paskich onierzy, ktrzy atwo dopuszczali do zmia-
ny panujcych.
W tych warunkach i Dionizjusz w dziesitym roku
swego wygnania
7
zdoa zebra odpowiedni ilo
wojsk najemnych, z ktrych pomoc wypdzi panu-
jcego wwczas w Syrakuzach Nisajosa, biorc z po-
wrotem wadz w swoje rce i zaczynajc na nowo
swe rzdy tyraskie. Jak zatem niespodziewanie
utraci niegdy na rzecz niewielkich si wadz naj-
potniejszego ze wszystkich tyranw, jacy kiedy-
kolwiek istnieli, tak jeszcze bardziej nieoczekiwanie
z wygnaca i ndzarza sta si znowu panem tych,
co go z tronu zrzucili.
Mieszkacy Syrakuz, ktrzy pozostali w miecie,
musieli wiec y w niewoli pod tyranem, ktry nigdy
nie by askawym wadc, a ktrego dusza teraz przez
te lata niepowodze zupenie ju zdziczaa. Natomiast
najznakomitsi i najwpywowsi obywatele uszli do
wadcy miasta Leontinoj
8
, Hiketesa, i jemu powie-
rzyli swe losy, jego obrali sobie za gwnego wodza
na wojn z Dionizjuszem. Sam Hiketes nie by, co
prawda, lepszy od ktregokolwiek z oficjalnych ty-
ranw. Ale poniewa pochodzi z Syrakuz i posiada
siy, mogce si mierzy z Dionizjuszem, dlatego mieli
do niego zaufanie.
2. W tym samym czasie
9
na Sycylii pojawili si
z wielk flot Kartagiczycy. W tej sytuacji wic
mieszkacy wyspy z obawy przed grocym niebez-
pieczestwem postanowili wysa poselstwo do Hel-
lady i prosi w Koryncie o pomoc. Z Koryntem bo-
7
w r. 346.
8
Leontinoj chalcydyjska (joska) kolonia w pn. Sycylii.
9
w r. 346/5, przedtem za, ju w r. 367, Dionizjusz II
zakoczy wojn porozumieniem i ukadem z nimi.
135
wiem nie tylko czyy ich wizy pokrewiestwa,
ale te ju nieraz doznali od niego pomocy. Z tych
wzgldw i teraz liczyli na poparcie z jego strony.
Poza tym wiedzieli dobrze, e jest to miasto, ktre
nie znosi jarzma niewoli i zawsze nienawidzio tyra-
nw, ktre te najwiksz ilo i najciszych wojen
stoczyo nie dla zdobycia hegemonii w Helladzie i roz-
szerzenia swych granic, lecz w obronie wolnoci
wszystkich Hellenw.
Ale Hiketes obejmujc dowdztwo postawi sobie
za cel zdobycie dla siebie tyranii, a nie walk o wol-
no Syrakuz. Dlatego potajemnie nawiza ju
z Kartagiczykami rozmowy, na zewntrz za z uzna-
niem mwi o wolnociowych deniach Syrakuzan
i nawet razem z nimi wysya owych posw na Pe-
loponez. Nie liczy oczywicie na adn pomoc stam-
td, lecz raczej spodziewa si, e Koryntianie
zgodnie z tym, co mona byo w danej chwili prze-
widywa odmwi Sycylii poparcia z powodu
wewntrzno-helleskich zamieszek i niepokojw; wte-
dy za mgby si zaraz porozumie z Kartagiczy-
kami i uy ich atwiej jako sprzymierzecw i to-
warzyszy broni przeciw mieszkacom Syrakuz ni
przeciw samemu Dionizjuszowi.
Tak wic przedstawiay si te plany Hiketesa, kt-
re zreszt niedugo potem wyszy na jaw.
3. Tymczasem owi posowie przybyli do Koryntu.
Na szczcie Koryntianie yli wtedy w pokoju i spo-
koju i nie krpoway ich w tym czasie adne kopoty,
zwizane ze sprawami helleskimi. Dlatego te jak
zawsze tak i teraz gotowi broni interesw swych
kolonii, zwaszcza za Syrakuz
10
, z ca ochot uchwa-
lili dla Sycylii t pomoc.
10
Syrakuzy zaoyli w r. 757 lub 739 Koryntianie jako
pierwsz koloni greck (doryck) na Sycylii.
136
Szukano wic wodza. Ze strony rzdu korynckiego
wysuwani byli na to stanowisko i proponowani rni
ludzie, znani z ambicji i pragncy zabysn saw
w yciu politycznym, gdy wtem powsta jeden z og-
u zgromadzonych i wymieni Tymoleona, syna Ty-
modemosa. Nie zajmowa on si ju wtedy sprawami
publicznymi, ani nawet nie ywi w sobie podobnych
nadziei czy zamiarw. A owego czowieka po prostu
duch jaki boy natchn do wymienienia jego naz-
wiska. Potwierdzia to take zaraz przy wyborze
wspaniaa askawo losu dla niego, a potem to
szczcie, ktre towarzyszyo wszystkim jego czynom
i przyczynio si walnie do wsawienia dzielnoci te-
go wielkiego czowieka.
Rodzice Tymoleona naleeli do znakomitych rodzin
w Koryncie. Nazywali si Tymodemos i Damarysta.
Sam Tymoleon wychowany by w wielkiej mioci
swej ojczyzny, a mia wyjtkowo agodne usposobie-
nie. Jedyn jego namitnoci bya szczera nienawi
do tyranw i ludzi zych. Nawet jako onierz umia
tak piknie i systematycznie panowa nad swoj
natur, e jak w modoci okazywa duo rozsdku,
tak te nie mniej wida byo u niego dzielnoci, gdy
ju by starszym czowiekiem.
Tymoleon mia brata Tymofanesa. Ten by starszy
od niego i z usposobienia zupenie do niego niepodob-
ny. Przede wszystkim wic cechowa go brak rozwagi
i niezdrowa dza jedynowadztwa, podsycana w nim
przez zych przyjaci i ludzi z wojsk najemnych;
tych bowiem zawsze peno koo niego si krcio,
poniewa w rnych okazjach widzieli w nim czo-
wieka gwatownego i lubicego zmaga si z niebez-
pieczestwami. Tym zreszt zyskiwa sobie popular-
no take u obywateli, ktrzy mu jako czowiekowi
bitnemu i energicznemu czsto powierzali w wojsku
stanowisko gwnego dowdcy. Pomaga mu do tego
137
sam Tymoleon. Stara si mianowicie bdy jego albo
zupenie zaciera, albo przynajmniej zmniejsza
w oczach obywateli, dobre za strony przejawiajce
si w jego charakterze przedstawia w pikniejszym
i janiejszym wietle.
4. W wojnie Koryntu z mieszkacami miast Argos
11
i Kleonaj
12
Tymoleon walczy w szeregach ciko-
zbrojnej piechoty, a Tymofanes dowodzi oddziaa-
mi konnicy. W pewnej chwili znalaz si Tymofanes
w wielkim niebezpieczestwie: ko jego, trafiony po-
ciskiem, zrzuci go z siebie w rodek nieprzyjaciela.
Z towarzyszy za jego jedni ze strachu natychmiast
pierzchnli, a pozostaa przy nim garstka z trudem
bronia si w walce z przewaajcym liczebnie wro-
giem. Lecz kiedy Tymoleon spostrzeg, co si stao,
przybieg tam czym prdzej na pomoc i osoni sw
tarcz lecego na ziemi Tymofanesa. Sam zosta kil-
ka razy trafiony pociskami z daleka, jak rwnie
w walce wrcz dosta szereg pchni czci w ciao,
czci w uzbrojenie, a wreszcie z bohaterskim wy-
sikiem odpar nieprzyjaciela i brata ocali.
Pniej za Koryntianie obawiali si, by ich nie
spotkao znowu to samo, czego ju raz dowiadczyli
tracc swe miasto przez sprzymierzecw. Uchwalili
zatem trzyma w miecie stale czterystu ludzi wojska
najemnego i komend nad nimi powierzyli wanie
Tymofanesowi. Ten jednak, nie liczc si teraz z ad-
n uczciwoci czy sprawiedliwoci, od razu zacz
sobie torowa drog do wadzy nad miastem; kaza
wic cay szereg najznakomitszych ludzi w Koryncie
11
Argos miasto-pastwo na Peloponezie. Koryntianie
wojowali z nim w r. 391, podczas tzw. wojny korynckiej.
12
Kleonaj miasto przy drodze z Argos do Koryntu.
138
straci bez sdu. po czym sam siebie ogosi jedyno-
wadc, czyli tyranem.
Tymoleon przey to bardzo ciko i uwaajc t
zo brata za wasne nieszczcie, stara si go w roz-
mowach nakoni do wyzbycia si tej nieszczsnej
i szalonej dzy. Rwnoczenie radzi mu szuka spo-
sobu naprawienia wasnych bdw i krzywd oby-
wateli.
Ale Tymofanes rad jego nie przyj i zupenie je
zlekceway. Wobec tego Tymoleon dobrawszy so-
bie z rodziny Ajschylosa, ktry by bratem ony Ty-
mofanesa, a spord przyjaci wieszczka, ktrego
Teopompos
13
nazywa Satyrosem, a Eforos
14
i Tyma-
jos
15
Ortagorasem, i po kilkudniowej przerwie po-
szed znowu do brata. Tam obstpili go dokoa i jak
najusilniej bagali, aby by rozumny i przynajmniej
teraz jeszcze zmieni swa decyzj.
Tymofanes jednak najpierw ich wymia, a potem
nawet w ubliajcy im sposb da wyraz swemu gnie-
wowi. Wtedy Tymoleon odsun si par krokw
w bok i zasoniwszy sobie twarz, sta i paka, tamci
za dobyli mieczy i w jednym momencie Tymofanesa
zamordowali.
5. Kiedy wie o tym czynie rozniosa si po mie-
cie, najznakomitsi obywatele Koryntu z uznaniem
przyjli ten dowd szczerej nienawici Tymoleona do
wszystkiego, co ze i przestpne. Chwalili jego wiel-
13
Teopompos z Chios (ur. ok. 375) autor Historii Filipa
Macedoskiego w 58 ksigach.
14
Eforos z Kyme wybitny historyk z w. IV, autor Hi-
storii powszechnej.
15
Tymajos z Tauromenion na Sycylii (ok. 345ok. 250)
syn sycylijskiego tyrana, ksztaci si w Atenach i przed
r. 300 opracowa histori Zachodu jako Rzeczy italskie i sy-
cylijskie, na dugo gwne rdo informacyjne o Zachodzie.
139
koduszno za to, e bdc czowiekiem dobrym i ko-
chajcym rodzin, wyej jednak postawi mio oj-
czyzny ni wasnego domu, a szlachetno i spra-
wiedliwo przeoy ponad interes prywatny. Gdy
brat walczy po bohatersku w obronie ojczyzny, ra-
towa mu ycie, ale gdy godzi podstpnie w jej
szczcie i wolno, to mu to ycie odebra.
Natomiast ludzie, ktrzy nie mogli si pogodzi
z ustrojem demokratycznym, bo przywykli ju pa-
trze tylko na rozkazy samowadnych panw, uda-
wali teraz wprawdzie, e si ciesz z tej mierci ty-
rana; Tymoleona jednak drczyli wyrzutami, e do-
puci si czynu godzcego w wite prawa mioci
rodzinnej i splami si zbrodni.
To wprawio Tymoleona w wielkie przygnbienie.
Kiedy za dowiedzia si jeszcze, e i matka jest obu-
rzona na niego, kiedy usysza, jak okropnymi so-
wami i jak strasznie go przeklina, kiedy wreszcie
nie chciaa go nawet widzie, gdy j przyszed prze-
prasza, lecz zamkna drzwi przed nim, wwczas ju
ogarn go wprost rozpaczliwy smutek. Odchodzc
prawie od zmysw, postanowi nie je i zagodzi
si na mier.
Ale przyjaciele jego nie dopucili do tej mierci
godowej. Uyli wszystkich prb, wszystkich si, e-
by temu przeszkodzi. Zgodzi si wic pozosta przy
yciu, ale tylko w samotnoci, z dala od ludzi. Od
tego te czasu porzuci wszelkie zajmowanie si spra-
wami publicznymi i pocztkowo nigdy nawet do Ko-
ryntu nie przychodzi, lecz w najgbszym smutku
i peen wewntrznej udrki y na zupenym odlu-
dziu gdzie na wsi.
6. Tak to ludzie w swych postanowieniach, jeeli
do swych czynw nie czerpi niezachwianej mocy
140
z rozumu i filozofii, atwo doznaj wstrzsw i daj
si wytrci z rwnowagi przez przypadkowe pochwa-
y czy nagany ze strony innych, wypadaj z prostych
kolein wasnego sdu. Rzecz oczywista bowiem, e
trzeba, aby nie tylko czyny nasze byy szlachetne
i sprawiedliwe, ale rwnie cel, ktrym si kieruje-
my, musi mie trwae i niezmienne podstawy; dzia-
a wic powinnimy zawsze z pen wiadomoci
celu.
Nie moemy przy tym postpowa tak jak ludzie
akomi, ktrzy z ca chciwoci rzucaj si czym
prdzej na szybko sycce pokarmy, a za chwil ju
czuj w sobie przesyt i niesmak. Nie moemy wic
dopuszcza do tego, bymy po dokonaniu czynw
tracili ducha i eby pikno naszych ideaw tracio
sw warto z winy naszej wewntrznej saboci.
aowanie tego, comy zrobili, nawet na chwalebny
czyn rzuca cie haby! Natomiast decyzja wypy-
wajca z pobudek wiadomych celu i kierujca si
rozumem nie zmienia si nawet w wypadku, gdy si
nam nie uda jej urzeczywistni.
Tak np. Focjon
16
wystpowa przeciw poczyna-
niom Leostenesa
17
w Atenach; a gdy zauway, e
szczcie sprzyja temu ostatniemu, i patrza, jak
Ateczycy ciesz si ze zwycistwa i skadaj dzik-
czynne ofiary, powiedzia: Ja take pragnem, e-
bycie to mogli robi, ale po uchwaleniu moich rad".
16
Focjon (gr. Fokion, 402318) nieskazitelny polityk
i wdz ateski, najbardziej wpywowy po klsce Aten pod
Cherone (338); stara si o porozumienie z Macedoni.
17
Leostenes wdz ateski, ktry po mierci Aleksandra
Wielkiego przygotowa wojn przeciwko namiestnikowi ma-
cedoskiemu Antypatrowi i prowadzi j zwycisko w latach
323 i 322, pki nie poleg przy obleganiu Antypatra w Lamii.
Po jego mierci ta wojna lamijska zakoczya si klsk
Grekw pod Krannon (322).
141
Jeszcze silniejszy przykad nieugitej postawy da
nam jeden z przyjaci Platona, Arystydes z miasta
Lokroj. Kiedy bowiem Dionizjusz starszy zwrci si
do niego z prob o rk jednej z jego crek, Arysty-
des odpowiedzia: Wol, eby pann umara, ni
ebym j mia widzie w maestwie z tyranem".
A gdy po pewnym czasie Dionizjusz kaza wymor-
dowa jego dzieci i potem pyta go szyderczo, czy
jeszcze cigle jest tego samego zdania co do wydania
za m swych crek, Arystydes znowu odrzek: Bo-
lesne jest dla mnie to, co si stao, ale tego, co po-
wiedziaem, nie auj".
Oto wic przykady mstwa niewtpliwie wysze-
go i doskonalszego.
7. Tymczasem bole Tymoleona nad tym, co zro-
bi obojtna rzecz, czy pochodzia z alu za zmar-
ym, czy te z uczucia wstydu przed matk tak
zaamaa go na duchu i tak skruszya moc jego serca,
ze prawie przez dwadziecia lat nie podj si potem
adnej sprawy publicznej, nie dokona adnego za-
sugujcego na uwag czynu.
Ot teraz, gdy we wnioskach pado jego imi, lud
powita t propozycj bardzo gorco. Kiedy za wnio-
sek przeszed ju przez gosowanie, powsta Teleklej-
des, ktry wwczas zarwno dziki swym wpywom
jak i dziki swej sawie by czoow osobistoci
w Koryncie, i zwrci si do Tymoleona z wezwa-
niem, by w spenieniu tego zadania pokaza, e jest
czowiekiem naprawd dzielnym i szlachetnym. ,,Je-
eli teraz mwi Teleklejdes chwalebnie si
spiszesz, uwierzymy, e zabi tyrana. Jeeli jednak
si zhabisz, bdziemy musieli widzie w tobie mor-
derc brata".
Tymoleon rozpocz ju przygotowania do wypra-
wy i mobilizowa onierzy, gdy do Koryntu od Hike-
142
tesa nadeszo pismo, odkrywajce ca przewrotno
i zdrad tego wadcy. Bo gdy tylko wysano do Ko-
ryntu owych posw, Hiketes zaraz poczy si zu-
penie otwarcie z Kartagiczykami i wraz z nimi
pracowa nad tym, aby usun Dionizjusza, ale rw-
noczenie wadz tyrana Syrakuz przywaszczy so-
bie samemu. Ba si za, eby pomoc zbrojna z Ko-
ryntu i gwne dowdztwo nie przybyy wczeniej
i nie uprzedziy jego akcji. Wysa zatem do Koryn-
tian list z wiadomoci, e nie potrzebuj ju robi
sobie kopotu i wydatkw, e nie potrzebuj pyn na
Sycyli i naraa si przy tym na niebezpieczestwo
ze strony Kartagiczykw, ktrzy si temu sprze-
ciwiaj i z wielka iloci okrtw czyhaj tam na
miejscu na ich flot. On sam jak pisa zmuszony
opnieniem ze strony Koryntian, wzi sobie ju
wanie Kartagiczykw do pomocy przeciw tyra-
nowi.
Po przeczytaniu tego listu wszyscy Koryntianie,
nawet tacy, ktrzy dotychczas do caej tej wyprawy
odnosili si niechtnie, rozgniewali si na Hiketesa
i tym bardziej do dziea si zapalili. Z tym wiksza
te ochot pomagali Tymoleonowi uzbroi flot i zor-
ganizowa ten wyjazd na Sycyli.
8. Kiedy flota bya ju gotowa do podry i o-
nierzom dostarczono wszystkich rzeczy potrzebnych
na t wypraw, kapanki Persefony miay widzenie
senne: ukazay si im mianowicie obie boginie
18
, wy-
bierajce si w jak podr i mwice do nich. e
chc pyn razem z Tymoleonem na Sycyli. To
spowodowao Koryntian do urzdzenia tzw. witego
okrtu pod wezwaniem tych wanie bogi.
18
Demeter z crk Persefon (Kor).
143
Sam Tymoleon uda si take do Delf i zoy tam
odpowiednie ofiary Apollinowi, a idc potem do jego
wyroczni otrzyma od boga taki znak: jedna ze wst-
ek, na ktrych zawieszone s wota, urwaa si wraz
z zawieszonymi na niej wiecami, oplatajcymi po-
ski bogini zwycistwa Nike, i spada wprost na
gow Tymoleona. Robio to wraenie, jak gdyby
sam Apollo koronowa go przed odjazdem na t wy-
praw.
Wypyn wic z portu z siedmiu okrtami koryn-
ckimi i dwoma dostarczonymi przez Korcyr; dzie-
sitego wreszcie okrtu dostarczyli mu mieszkacy
Leukady
19
. A gdy noc znalaz si na penym morzu
i pyn przy pomylnym wietrze, widziano, jak nagle
niebo rozdaro si nad jego okrtem rzucajc dokoa
silne i bardzo jasne wiato. Z tego powstaa z kolei
pochodnia podobna do tych, jakich si uywa przy
misteriach, i razem z nimi posuwaa si szybko w t
wanie stron, w ktr sternicy kierowali si ku
Italii, po czym tame zapada. Wieszczkowie orzekli,
e zjawisko to potwierdza tylko sen owych kapanek
i e bogini Demetra z crk Persefon bior razem
z nimi udzia w tej wyprawie i w ten sposb prze-
wodnicz im w postaci wiata na niebie. Sycylia
bowiem bya powiecona Persefonie; tam mitologia
umieszcza jej porwanie przez Plutona i t te wysp
otrzymaa ona w posagu lubnym.
9. Tak zatem te znaki, zsyane przez bstwa, doda-
way flocie siy i odwagi, dziki czemu szybko prze-
pynli morze i dopywali ju do Italii. Ale tutaj
wiadomoci nadchodzce z Sycylii wprawiy Tymo-
leona w wielki kopot, a onierzom odebray ducha.
18
Leukada wyspa naprzeciw Korcyry, blisko wybrzea
Akarnanii.
144
Bo Hiketes pobi tymczasem Dionizjusza i zaj prze-
wan cz Syrakuz; Dionizjusz zepchnity zosta do
zamku i do tej czci miasta, ktr nazywano Wys-
p
20
. Tam oblega go sam Hiketes. Kartagiczycy
za z jego polecenia mieli myle o tym, eby Tymo-
leon nie mg wyldowa na Sycylii. Mieli go wic
odeprze, by pniej w spokoju sami razem z Hike-
tesem mogli podzieli midzy siebie t wysp.
Zgodnie z tym Kartagiczycy wysali dwadziecia
okrtw wojennych do miasta Region
21
, wiozcych
midzy innymi poselstwo od Hiketesa do Tymoleona
z poleceniami niczym nie rnicymi si od jego po-
stpowania. Byy to bowiem piknie skonstruowane
wykrty, kryjce w sobie nikczemne rady i dania.
Proponowano bowiem Tymoleonowi, eby sam
o ile zechce przyby do Hiketesa na Sycyli i tam
po szczliwym zakoczeniu caej akcji zosta jego
doradc i wsplnikiem. Flot za i wojska radzono
mu odesa z powrotem do Koryntu, uzasadniajc to
tym, e wojna zblia si ju ku kocowi, a Karta-
giczycy take s przeciwni ich ldowaniu na Sycylii
a nawet gotowi do walki, gdyby Koryntianie chcieli
to uczyni przemoc.
Skoro wic Koryntianie przypynli do portu Re-
gion, zastali tam ju owych posw Hiketesa. Widzc
za take stojce opodal na kotwicy okrty karta-
giskie, oburzeni byli na to obraajce ich postpo-
wanie Hiketesa. Wszystkich ogarn gniew przeciw
niemu i obawa o losy Sycylii. Oczywist bowiem
byo rzecz, e stanie si ona teraz ju tylko nagrod
i zapat: dla Hiketesa za zdrad, dla Kartagiczy-
20
Zwano j Ortygi: trzy inne czci miasta to: Achradina.
Tyche i Neapolis.
21
Region (dzi: Reggio di Calabria) grecka osada w pd.
Italii nad Cienin Mesysk.
145
kw za za pomoc, udzielona mu przy zdobywaniu
tyranii. Z drugiej strony Koryntianie nie czuli si na
siach, aby i w Region pobi flot kartagisk, dwa
razy silniejsz od ich floty, i tam, na Sycylii, po-
kona wojska Hiketesa, nad ktrymi sami mieli obj
gwn komend; bo po to tam przybyli.
10. Ale gdy przyszo do spotkania midzy Tymo-
leonem a posami Hiketesa i dowdcami floty karta-
giskiej, Tymoleon odpowiedzia zupenie spokojnie,
e owszem zgadza si na ich dania. Bo c by mu
pomogo sprzeciwia si? Ale ze swej strony wyrazi
yczenie, eby mu przed odjazdem jego floty pozwo-
lono usysze to samo i da im odpowied w obec-
noci wadz neutralnego miasta Region, ktre jest
miastem greckim i z obu stronami utrzymuje sto-
sunki przyjazne. Motywowa to tym, e i jemu zaley
na takim zaatwieniu tej sprawy, ze wzgldu na jego
wasne bezpieczestwo, i druga strona tym pewniej
bdzie musiaa dotrzyma swych przyrzecze w od-
niesieniu do Syrakuz, jeeli porozumienie dojdzie do
skutku wobec wiadka, ktrym bdzie cay lud.
Wszystko to naturalnie miao na celu tylko po-
dejcie przeciwnika i skonstruowanie podstpnego
planu przeprawy na Sycyli, w czym zreszt poma-
gali mu take wszyscy naczelni obywatele miasta
Region. Pragnli bowiem, eby Sycylia znalaza si
w rkach Koryntu, poniewa obawiali si bliskiego
ssiedztwa z obcym najedca.
Zwoali wiec w Region lud na zgromadzenie i ka-
zali zamkn bramy miasta, eby si obywatele nie
rozchodzili do innych zaj. Potem wystpowali przed
ludem z dugimi mowami i jeden po drugim powta-
rza to samo, nie stawiajc adnego konkretnego
wniosku. Jedynym bowiem celem tego przelewania
z pustego w prne byo przetrzymywanie Kartagin-
146
czykw na zgromadzeniu i odwrcenie ich uwagi od
floty korynckiej, ktra tymczasem moga si nie-
spostrzeenie oddali od brzegw na pene morze.
Udao si to za tym atwiej, ze sam Tymoleon by
obecny na tym zgromadzeniu i robi wraenie, e
czeka, a bdzie mg wystpi na mwnic i zabra
gos. Wreszcie powiadomiono go potajemnie, e flota
odbia ju od brzegu z wyjtkiem jednego okrtu,
ktry pozosta na miejscu i czeka na niego. Wwczas
wlizn si w tum poprzez pomagajcych mu ukry
si miejscowych obywateli, stojcych koo mwnicy,
poszed nad morze i czym prdzej odpyn.
Na Sycylii przybili Koryntianie do portu Tauro-
menion
22
, gdzie ich przyj i ju dawno gorco za-
prasza sprawujcy nad tym miastem wadz Andro-
machos. By on ojcem historyka Tymajosa. Wrd
wczesnych wadcw Sycylii posiada najwiksze zna-
czenie, nad wasnymi za obywatelami panowa spra-
wiedliwie i zgodnie z prawami. Poza tym znany by
jako zdecydowany przeciwnik przywaszczajcych
sobie wadz tyranw. Z tego to powodu i teraz
udzieli Tymoleonowi w swym miecie punktu opar-
cia do dziaa wojennych, zachcajc zarazem mie-
szkacw miasta do wspdziaania z Koryntianami
i pomagania im w wyzwoleniu Sycylii.
11. Tam za, w Region, zgromadzenie po tym od-
jedzie Tymoleona zostao rozwizane, a Kartagi-
czycy spostrzegszy, e ich tak zrcznie przechytrzo-
no, nie mogli sobie tego darowa. Przez to jednak
dali tylko mieszkacom Region okazj do artw;
dziwiono si bowiem, jak to Punijczykom
23
moe si
nie podoba chytrze przeprowadzone dzieo!
22
Tauromenion dzisiejsza Taormina na Sycylii.
23
Kartagiczycy byli z pochodzenia Fenicjanami (po a-
147
Wyprawili zatem do Tauromenion jeden okrt
z posem, ktry w dugiej rozmowie z Adromacho-
sem da od niego wrd strasznych, barbarzyskich
grb, aby Koryntian natychmiast ze swego miasta
wyrzuci. W kocu pokazujc mu rk, odwrcon
doni w d, a potem odwracajc j doni do gry,
grozi mu, e w przeciwnym razie miasto jego, ktre
jest teraz takie, potem stanie si takie! Na to jednak
zamia si Andromachos, nie dajc mu adnej od-
powiedzi, i tak samo jak on wycign rk, zwr-
con doni w d, a potem do gry, kac mu rwno-
czenie natychmiast odpyn stamtd, jeeli nie chce,
eby jego okrt zamiast takiego sta si takim!
Kiedy za o tym wyldowaniu Tymoleona na Sy-
cylii dowiedzia si Hiketes, wezwa zaraz do siebie
z obawy przed nim wiksz ilo okrtw kartagi-
skich. A wtedy Syrakuzanie popadli ju w zupene
zwtpienie w moliwo ratunku dla siebie, gdy zo-
baczyli, e Kartagiczycy zajmuj ich port, miasto
ma w swoich rkach Hiketes, panem zamku jest
Dionizjusz. Natomiast Tymoleon zdoa wprawdzie
przyczepi si do Sycylii, ale tylko jakby na wskim
rbku takiej mieciny jak Tauromenion, nie robic
im wiele nadziei z powodu ograniczonych si bojo-
wych: bo oprcz tysica onierzy i koniecznego za-
opatrzenia dla nich niczego wicej nie posiada. Do
tego jeszcze poszczeglne miasta na Sycylii nie y-
wiy do niego zaufania, poniewa dosy ju miay
tych przykrych dowiadcze i byy pene rozgorycze-
nia na wszystkich dowdcw wojskowych.
Przyczynia si do tego najbardziej wiaroomno
Kallipposa
24
i Faraksa
25
, z ktrych jeden by Ate-
cinie Punijczycy) i uchodzili za podstpnych i wiaroomnych,
std aciskie przysowie fides Punica o wiaroomstwie.
24
Kallippos sprawca zamordowania Diona w r. 354.
25
Faraks spartaski dowdca floty, w r. 396 na Sycylii.
148
czykiem. drugi Lacedemoczykiem. Obaj mwili, e
przybyli na Sycyli jako obrocy wolnoci i pogrom-
cy tyranw, a gdy ich poznano bliej, to si mieszka-
com tej wyspy rzdy tyranw razem z wszystkimi
nieszczciami wyday zotymi czasami. Kady te
uwaa, e szczliwsi byli ci, co pomarli w tamtej
niewoli, ni ci, ktrzy ogldali t now wolno.
12. I teraz zatem wyobraano sobie, e Koryntyj-
czyk nie bdzie lepszy od tamtych, lecz e przychodzi
do nich znowu z t sam obud i z tymi samymi
przyntami, z piknymi nadziejami i przyjaznymi
obietnicami, aby ich w ten sposb oswoi i uagodzi
celem narzucenia im nowego pana. Wszyscy odnosili
si do stawianych im przez Koryntian propozycji
podejrzliwie i odrzucali je zdecydowanie.
Jedynie mieszkacy Adranon
26
stanowili wyjtek.
Adranon to niewielkie miasto, powicone Adra-
nosowi, jakiemu bstwu, doznajcemu wszdzie na
Sycylii wyjtkowej czci. Tam midzy mieszkacami
tego miasta panoway wzajemne nieporozumienia,
w ktrych wyniku jedni wezwali pomocy Hiketesa
i Kartaginy, drudzy przysali posw do Tymoleona.
I tak jako samo si zoyo, e jedni i drudzy po-
pieszyli si i obie strony w tym samym czasie zja-
wiy si pod miastem. Hiketes przyprowadzi z sob
pi tysicy onierza, caa za sia, jak rozporzdza
Tymoleon, nie przekraczaa liczby tysica dwustu lu-
dzi. Tymoleon wyruszy z nimi z Tauromenion, od-
legego od Adranon o 340 stadiw
27
, ale pierwszego
dnia ju po odbyciu niewielkiego odcinka tej drogi
rozbi obz i zatrzyma si na miejscu. Nastpnego
26
Adranon miasto zaoone w r. 398 przez Dionizjusza
Starszego u stp Etny, na zachd od Katanii.
27
ok. 63 km.
149
za dnia ruszy popiesznym marszem naprzd, ma-
jc przy tym do przebycia bardzo trudny teren. Pod
wieczr dowiedzia si, e niedawno znalaz si pod
miasteczkiem Hiketes i ju rozbija tam obz. Ww-
czas dowdcy wyszych i niszych stopni Tymoleona
zatrzymali czoo maszerujcych wojsk i chcieli im da
czas na posiek i wypoczynek, spodziewajc si, e po-
tem bd walczy z wikszym zapaem. Tymoleon jed-
nak popieszy naprzd i prosi bezwzgldnie, eby
tego nie robili, lecz szli czym prdzej dalej i zaata-
kowali nieprzyjaciela teraz, kiedy w nieadzie, jak si
mona byo spodziewa, po niedawnym zakoczeniu
marszu zajty jest rozbijaniem namiotw i gotowa-
niem posiku, bdc zupenie nie przygotowanym do
walki.
Mwic to Tymoleon porwa rwnoczenie tarcz
i ruszy pierwszy naprzd na czele caej armii, jakby
j prowadzi na pewne zwycistwo. Reszta onierzy
take sza za nim w peni zapau, majc do prze-
bycia jeszcze nie cae trzydzieci stadiw
28
, ktre ich
dzieliy od wroga. Przebywszy wiec i t cz drogi,
natychmiast uderzyli na nieprzyjaciela, ktry popad
w cakowite zamieszanie i gdy tylko spostrzeg ich,
jak si zbliali, od razu zacz w popochu ucieka.
Dlatego to z tych ludzi Hiketesa pado tam niewiele
ponad trzystu zabitych, a dwa razy tyle dostao si
ywcem do niewoli. Przy tym jednak zdobyli Ko-
ryntianie take cay nieprzyjacielski obz.
Zaraz te mieszkacy Adranon otwarli bramy mia-
sta i oddali si pod rozkazy Tymoleona. Rwnoczenie
za peni silnego wraenia i osupiali z podziwu za-
wiadomili go, e gdy tylko ta walka si zacza, wi-
te bramy wityni Adranosa
29
otwary si same i wi-
28
ok. 5,5 km.
29
Adranos jaki boek czy heros, ktry mia tam wi-
tyni przed zaoeniem miasta nazwanego jego imieniem.
150
dziano, jak wcznia boga poruszaa si u samego
szczytu, a twarz jego spyna silnym potem.
13. Znaki te zreszt, jak si okazao, odnosiy si
nie tylko do tego zwycistwa Tymoleona, ale i do
dalszych jego czynw, ktrych ta bitwa bya tylko
szczliwym pocztkiem. Bezporednio bowiem po
tym sukcesie zaczto sa do niego z rnych miast
posw i oddawa si pod jego dowdztwo. Nawet
tyran Katany, Mamerkus, czowiek bardzo bitny
i zaopatrzony w olbrzymi ilo pienidzy, zawar
z nim zbrojne przymierze.
Najwaniejszym jednak wypadkiem w tym wszyst-
kim bya kapitulacja samego Dionizjusza na rzecz
Koryntian. Straciwszy bowiem wszelk nadziej ra-
tunku, widzia, e lada chwila bdzie si musia pod-
da. Pominwszy wic ze wzgard pokonanego ha-
niebnie Hiketesa, posa do Tymoleona, dla ktrego
nabra duo podziwu, i do Koryntian wiadomo, e
poddaje si im sam i przekazuje im cay zamek.
Tymoleon korzystajc z tego najzupeniej nieocze-
kiwanego powodzenia odkomenderowa zaraz cztery-
stu onierzy pod wodz dwch Koryntian, Euklej-
desa i Telemachosa, jako zaog na zamek. Oczywi-
cie nie wszystkich naraz tam wysa, bo to by byo
rzecz nawet niemoliw wobec trwajcych dziaa
oblniczych; przedzierali si tam potajemnie i tylko
grupami po kilku ludzi. Ci onierze zatem przejli
w swe rce zamek i zabudowania tyrana wraz z ca-
ym wyposaeniem i sprztem wojennym. Byo tam
bowiem i koni niemao, byy wszelkiego rodzaju ma-
chiny wojenne i mnstwo pociskw. Broni od dawna
leao tam na skadzie dla siedemdziesiciu tysicy
onierzy. Nadto mia Dionizjusz dwa tysice wojska,
ktre tak samo jak wszystko inne przekaza Tymo-
leonowi.
151
Sam za zaopatrzywszy si w pienidze uszed po-
tajemnie przed Hiketesem w towarzystwie kilku
przyjaci na okrcie i tak przedosta si do obozu
Tymoleona. Wtedy to po raz pierwszy patrzano na
niego jako na zwykego miertelnika bez znaczenia
i jako takiego na jednym okrcie i z niewielk iloci
pienidzy odesano go do Koryntu.
Taki los spotka Dionizjusza, ktry przecie uro-
dzi si i by wychowany jako syn najznakomitszego
i najpotniejszego ze wszystkich tyranw. Sam wa-
dz te dziery najpierw przez lat dziesi
30
, a potem
od chwili wyprawy Diona na Sycyli
31
przez nastp-
nych dwanacie lat szamota si w rnych zmaga-
niach wojennych i yciowych, doznajc przez ten czas
wicej nieszczcia, ni go na innych jako tyran by
cign. Bo musia przey i mier dorosych ju
synw, i pogwacenie dziewictwa swych crek, mu-
sia przey pohabienie swej siostry i rwnoczenie
ony przez nieprzyjaci
32
, ktrzy j najpierw znie-
wayli cielenie z najbardziej wyuzdan lubienoci,
a potem zadali jej samej i jej dzieciom gwatown
mier i wraz z nimi wrzucili j do morza. Wszystko
to zreszt opisaem dokadnie w yciorysie Diona.
14. Po przybyciu Dionizjusza do Koryntu nie byo
ani jednego czowieka wrd Hellenw, ktry by nie
pragn zobaczy go lub z nim rozmawia. Jedni
przychodzili tam z radoci, cieszc si z jego nie-
szczcia z powodu odczuwanej do niego odrazy;
w ten sposb jak gdyby deptali po tej porzuconej
przez los ofierze. Drudzy za biorc pod uwag t
30
- od r. 367
31
w r. 357.
32
Lokrw w Italii, do ktrych si schroni z rodzin
po pierwszym wygnaniu z Syrakuz.
152
wanie zmienno losu wspczuli z nim i zastana-
wiali si nad wielkoci mocy niewidocznych przy-
czyn i boskich zrzdze, przejawiajcych si w spo-
sb widoczny w losach bezradnego wobec nich czo-
wieka.
Bo ani natura, ani sztuka w owym czasie nie po-
kazaa wiatu rwnie wielkiego dziea jak to, jakiego
dokona lepy los z osob Dionizjusza: niedawny ty-
ran Sycylii teraz w Koryncie spdza czas w jado-
dajniach albo przesiadywa w sklepach z wonnocia-
mi i pi rozcieczone wino z karczmy, albo zadawa
si na miejscach publicznych z kobietami z ulicy,
artowa z nimi, uczy piewaczki pieni i toczy z ni-
mi ktliwe dyskusje o piewie arii dramatycznych
i harmonijnoci melodyj.
Niektrzy myleli wtedy, e Dionizjusz robi to
wszystko w jakim pomieszaniu zmysw, objawiaj-
cym si w postaci wrodzonego lekcewaenia wszyst-
kiego i rozwizoci. Inni za przypuszczali, e przez
to ponianie si w oczach Koryntian chce odwrci
ich uwag od siebie i pokaza, e nie jest dla nich
niebezpieczny; sdzili wic, e rozmylnie i wbrew
swej naturze udaje tak gupot, ktr si popisuje
w tej bezczynnoci, aby go nie podejrzewano o to,
jakoby t zmian losu znosi bardzo ciko i myla
o odzyskaniu wadzy.
15. Niemniej jednak pewne powiedzenia Dionizju-
sza, wspominane przez autorw, wiadcz o tym, e
te warunki ycia, w jakich si wwczas znajdowa,
odczuwa jak czowiek prawdziwie wysoko urodzony.
Tak np. gdy go przewieziono do miasta Leukady
33
,
bdcego tak samo koloni korynck jak Syrakuzy,
mia powiedzie: Czuj si teraz tak jak jeden z tych
33
Patrz przyp. 19,
153
modzieniaszkw, gdy duo nabroj; bo jak oni czuj
si wesoo w towarzystwie rodzestwa, a ojca ze
wstydem unikaj, tak i ja nie mogc si uwolni od
wstydu wobec macierzystego miasta Syrakuz, tutaj
w Leukadzie, w siostrzanym miecie Syrakuz, mg-
bym y z wami zupenie przyjemnie".
Innym razem w Koryncie kto z zamiejscowych
ludzi szydzi z niego w prostacki sposb, robic aluzj
do rozmw, ktre jako tyran lubi prowadzi z filo-
zofami. W kocu za zapyta go, jak waciwie ko-
rzy daa mu mdro Platona
34
. A on mu na to:
"Jak to! Wiec tobie jeszcze si zdaje, e mi Platon
na nic si nie przyda, jeeli ja w ten sposb umiem
znosi t zmian mojego losu?"
Do muzyka Arystoksenosa
35
i jakich innych ludzi,
ktrzy chcieli si dowiedzie, z jakiego powodu i na
jakim tle przyszo do pornienia midzy nim a Pla-
tonem, powiedzia: Tyrania przynosi z sob ca
plejad nieszcz; z tych za adne nie jest tak wiel-
kie jak to, e aden z tak zwanych przyjaci nie
rozmawia z tyranem szczerze. Oni te wydarli mi
przyjazn yczliwo Platona".
Kiedy znowu jeden z tych, co to chc uchodzi
zawsze za bardzo dowcipnych, zaartowa sobie
z Dionizjusza w ten sposb, e przychodzc do niego,
wytrzsn swj paszcz, tak jak to robi zwykle ci,
co przychodz do tyranw. Lecz Dionizjusz odwza-
jemni mu si za ten niewczesny art, mwic: ,,Zrb
to lepiej, kiedy bdziesz std odchodzi, eby czego
nie wynis pod paszczem!"
Filip Macedoski wspomina raz przy jakiej bie-
34
Platon za spraw Diona bawi na dworze Dionizjusza II
w r. 367, a ponownie w r. 361.
35
ATystoksenos z Tarentu ucze Arystotelesa, spotka
si w Koryncie z Dionizjuszem w r. 843.
154
siadzie
86
z pewn ironi o pieniach i utworach dra-
matycznych, ktre pozostawi po sobie starszy tyran
Dionizjusz, i przy tym udawa, e nie pojmuje, kiedy
on mia czas na pisanie tych rzeczy. Wwczas nasz
Dionizjusz da mu zaraz tak bardzo trafn odpo-
wied: ,,Wtedy, kiedy ty i ja, i inni, ktrzy si maj
za szczliwych, spdzamy go na zabawie przv wi-
nie!"
Platon oczywicie nie oglda Dionizjusza w Ko-
ryncie. bo wtedy ju nie y. Natomiast Diogenes
z Synopy"
37
, gdy spotka si z nim po raz pierwszy,
zawoa: Jakie ty, Dionizjuszu, niegodne siebie sa-
mego prowadzisz ycie!" Na to Dionizjusz przy-
stan i powiedzia: Bardzo to adnie z twej strony,
Diogenesie. e wspczujesz z moim yciem w tej
nieasce losu". Jak to mam rozumie? zapyta
Diogenes czy moe sdzisz, e ja wraz z tob bo-
leje nad tym? Nie! Mnie to raczej tylko bardzo zoci,
e ty, z tak niewolnicz dusz jak twoja, nadajca
si jedynie do tego, eby tak jak twj ojciec doczeka
staroci i mierci w niewoli, w zamkach tyraskich,
pdzisz sobie tutaj wesoe i bogate ycie pomidzy
nami!"
Porwnajmy teraz z tymi sowami sowa Filisto-
sa
38
, ktre wypowiada z paczem nad losem crek
Leptinesa
39
, e z tak wielkiego dobrobytu, jaki im
36
Prawdopodobnie podczas pobytu w Koryncie w r. 335.
37
Diogenes z Synopy sawny filozof uliczny, cynik; pro-
wadzi ycie ebracze i gardzi cywilizacj i jej konwenan-
sami.
38
Filistos z Syrakuz dowdca wojskowy u Dionizjusza I
i II a zarazem historyk Sycylii od najdawniejszych czasw
do Dionizjusza Starszego (tj. do r. 404) i historii obu Dioni-
zjuszw (do 363). Cyceron nazywa go: prawie maym Tucy-
dydesem".
39
Leptines tak nazywa si brat starszego Dionizjusza,
ale tyranem nie by. Nie by wspomnianym Leptinesem take
155
dawaa tyrania, spady do tak ndznego ycia. Wy-
dadz si nam one po prostu narzekaniem kobiety
paczcej za kasetkami z alabastru, purpur i zotem!
Oto wic kilka szczegw, ktre jak mi si
zdaje uznaj za zupenie poyteczne i bdce
w yciorysach cakiem na miejscu przynajmniej ci
czytelnicy, ktrych nie nagl pilne obowizki i brak
czasu.
16. Lecz jak w yciu Dionizjusza brak szczcia
jest dla nas czym wprost niepojtym, tak znowu
nie mniej cudownie przedstawia si wielkie szczcie
Tymoleona. Tymoleon bowiem od chwili wyldowa-
nia na Sycylii w przecigu pidziesiciu dni dosta
w swe rce zamek syrakuzaski i Dionizjusza wysa
na Peloponez.
To za zachcio Koryntian do dodatkowego wy-
sania pod jego rozkazy dwch tysicy onierzy ci-
kozbrojnych i dwustu jedcw konnych. Podpynli
oni do miasta Turioj
40
, ale zaraz zorientowali si,
e przeprawa stamtd dalej, na Sycyli, jest dla nich
rzecz niemoliw z powodu zatarasowania drogi
morskiej do tej wyspy przez znaczn flot kartagi-
sk. Z koniecznoci zatem musieli na razie pozosta
na miejscu i czeka na odpowiedni okazj. Tymcza-
sem za bardzo chwalebnie spisali si w tych dniach
przymusowej bezczynnoci. Bo gdy mieszkacy Tu-
rioj wyruszyli w pole na wojn z Bruttiami
41
, oni
tyran Apolonii, pokonany przez Tymoleona, bo ten Leptines
dziaa w wiele lat po mierci Filistosa. Plutarch widocznie
co tu pobaamuci.
40
Turioj miasto zaoone przez Peryklesa na miejscu
dawnego Sybaris w pd. zach, stronie Zatoki Tarentyskiej.
41
Bruttiowie zamieszkiwali najbardziej pd. cze Italii,
naprzeciw Sycylii.
156
wzili ich miasto w opiek i pilnowali go z tak rze-
teln uczciwoci, jakby to bya ich wasna ojczyzna.
Tam za, na Sycylii, Hiketes oblega zamek syra-
kuzaski i przeszkadza Koryntianom w dowozie
ywnoci dla tamtejszej zaogi.
Ale i przeciw Tymoleonowi samemu, zwerbowa
sobie dwch obcokrajowcw, ktrzy go mieli pod-
stpnie zamordowa, i w tym celu wysa ich do
Adranon
42
. Tymoleon bowiem na og nie trzyma
koo siebie adnej stray przybocznej, a tym bardziej
nie trzyma jej wtedy, ufny w opiek wspomnianego
boga Adranosa, i obraca si wrd Adranitw zu-
penie swobodnie, nie podejrzewajc adnego niebez-
pieczestwa. A do tego ci dwaj nasani na niego lu-
dzie dowiedzieli si przypadkiem, e Tymoleon ma
skada ofiar w wityni Adranosa. Przyszli wic
tam, do tej wityni, z ukrytymi w fadach paszczw
sztyletami i wmieszawszy si w grup ludzi stoj-
cych dokoa otarza posuwali si powoli ku niemu
coraz bliej. I ju mieli sobie wzajemnie da znak
do dziea, gdy wtem jednego z nich ci kto mieczem
w sam gow. Upad ranny na ziemi, a z tamtych
ani ten, co go rani, ani ten, co z tym ranionym tam
przyszed, nie pozostali na miejscu: pierwszy bowiem,
tak jak trzyma ten miecz, uciek i schroni si na
jak strom ska, a drugi przypad do otarza i pro-
si Tymoleona o przebaczenie, przyrzekajc mu
wszystko opowiedzie, jak byo. Kiedy wic to prze-
baczenie otrzyma, owiadczy za siebie i za tego za-
bitego, e obaj zostali tam przysani, aby Tymoleona
zamordowa.
Tymczasem kilku ludzi cigno take owego czo-
wieka z mieczem ze skay. Ten za woa gono,
e nie popeni adnej zbrodni, lecz zupenie susznie
42
Adranon patrz przyp. 26.
157
zabi tego czowieka, aby pomci mier ojca, kt-
rego mu niegdy ten czowiek zamordowa w miecie
Leontinoj
43
. I mia na to kilku wiadkw spord
obecnych, uwaajcych rwnoczenie za cud to tak
mdre zrzdzenie losu, ktry jedne zdarzenia uzale-
nia od drugich i w ten sposb wszystko wie w je-
den cigy acuch wypadkw; wika miedzy sob
rzeczy na pozr zupenie rne i nie majce z sob
nic wsplnego, tak e na przemian koniec jednego
laktu czyni pocztkiem faktu nastpnego.
Temu czowiekowi zatem Koryntianie przyznali od-
znaczenie w postaci wieca i nagrod w wysokoci
dziesiciu min za to, e susznym swym gniewem do-
pomg opiekuczemu duchowi Tymoleona do ustrze-
enia go od nieszczcia i e drczcej go od dawna
namitnoci nie wyadowa wczeniej, lecz przez
szczliwe zrzdzenie losu trwa w niej do momentu,
w ktrym jego wasny powd do zemsty mia Tymo-
leonowi uratowa ycie.
A ta yczliwo losu, okazana Tymoleonowi w da-
nej chwili, budzia u wszystkich dobre nadzieje co
do niego rwnie na przyszo. Wszyscy bowiem wi-
dzieli w nim odtd jakiego boskiego ma, ktry
z bogw woli przyby tam jako oswobodziciel Sycylii
i ktrego te wszyscy powinni czci i strzec.
17. Tak zatem Hiketesowi ta prba zupenie si
nie powioda. Widzc za, jak og Sycylian przecho-
dzi odtd na stron Tymoleona, Hiketes wyrzuca
sobie samemu, e majc w pobliu tak wielkie siy
kartagiskie, korzysta z nich tak, jakby si wstydzi,
tylko po trochu i ukradkiem, i tylko przemyca ich
pomoc dla siebie. Wezwa wic do siebie wodza ich,
Magona, wraz z ca flot.
43
Leontinoj patrz przyp. 8.
158
Magon nadpyn tam z budzc postrach flot,
zoon ze stu pidziesiciu okrtw. Zaj port sy-
rakuzaski, wysadzi na ld szedziesit tysicy pie-
choty i zaobozowa z nim w samym miecie Syraku-
zach. Teraz ju kady by przekonany, e na Sycylie
nadesza chwila nieuchronnej barbaryzacji tej wyspy,
barbaryzacji, o ktrej ju dawno mwiono i ktrej
si ju od dawna spodziewano. Dotychczas bowiem
nigdy jeszcze nie udao si Kartagiczykom zaj
Syrakuz, pomimo niezliczonej iloci wojen stoczonych
na Sycylii. Dopiero teraz, gdy ich Hiketes wezwa
i wpuci do miasta, cae miasto przedstawiao widok
barbarzyskiego obozu wojskowego.
Rwnie zaoga na zamku bya ju bardzo zagro-
ona i z trudem wytrzymywaa niebezpieczestwo
swego pooenia; nie miaa bowiem ju dostatecznych
zapasw ywnoci i grozi jej gd z powodu blokady
portw, a przy tym wyczerpywaa swe siy w nie-
ustannych zmaganiach i walkach obronnych na mu-
rach, przy wszelkiego rodzaju machinach wojennych,
atakowana kadym moliwym sposobem sztuki obl-
niczej.
18. Tymoleon jednak stara si udzieli im pomo-
cy przez dowz zboa, dostarczanego z miasta Kata-
ny
44
na maych okrtach i lekkich odziach. Prze-
dzieray si one zwaszcza w czasie burzy pomidzy
punickimi trierami, ktre z powodu wysokiej fali
i silnych ruchw morza musiay si rozstawi wtedy
w wikszej od siebie odlegoci.
Widzc to Magon i Hiketes postanowili Katan za-
j, poniewa stamtd wypywaa owa ywno dla
oblonych. W tym celu wsadzili na okrty najbit-
44
Katana (dzi: Catania) stara kolonia chalcydyjska na pd. od
Taorminy.
159
niejsz cze swych wojsk i wypynli z Syrakuz na
morze.
Ale tymczasem Neon z Koryntu. komendant obl-
onej na zamku zaogi, zauway z gry, e pozostaa
cz armii nieprzyjacielskiej pilnuje miasta niedbale
i spdza czas na bezczynnoci. Niespodziewanie zatem
przedsiwzi wypad z zamku i wszyscy si natych-
miast rozproszyli: jedni zostali przy tym zabici, dru-
dzy ratowali si ucieczk, a tymczasem Neon nie tyl-
ko opanowa, ale i utrzyma w swym rku tzw. Achra-
dyn. Jest to dzielnica Syrakuz, ktr uwaano za
najsilniejsz i do zdobycia najtrudniejsz. Syrakuzy
bowiem skadaj si jakby z kilku oddzielnych miast,
poczonych z sob w jedn wielk cao. Tutaj zdo-
by Neon dosy ywnoci i pienidzy i nie opuszcza
ju tego terenu, nie wraca z powrotem do samego
zamku, lecz wzmocni obronno otaczajcych Achra-
dyn murw, poczy j z zamkiem za pomoc forty-
fikacji i obsadzi zaog.
Magon i Hiketes ze swymi wojskami byli ju w po-
bliu Katany, gdy dopad ich jedziec konny z Sy-
rakuz i zameldowa im o zajciu tej Achradyny. Wia-
domo ta mocno ich zaniepokoia. Czym prdzej
wic zawrcili z powrotem, nie zdobywszy tego, po
co jechali, a rwnoczenie straciwszy jeszcze to, co
mieli.
19. Przy opisanych dotychczas wypadkach mona
by si jeszcze spiera o wyszo mstwa i roztrop-
noci ludzkiej nad sprzyjajcym szczciem. Ale dal-
szy rozwj wypadkw musimy niewtpliwie przypi-
sa ju w caoci samemu szczciu.
Przede wszystkim wic owi onierze korynccy,
przebywajcy w Turioj, bojc si kartagiskiej floty,
ktra pod dowdztwem Hannona bez przerwy ich
obserwowaa, postanowili i ku Sycylii pieszo przez
160
kraj Bruttiw, tym bardziej, e od duszego ju cza-
su szalay na morzu stale burzliwe wichry. Torujc
sobie zatem drog przez teren obcy, czciowo do-
brym sowem, czciowo si, przeszli na poudnie do
miasta Region. A na morzu cigle jeszcze szala gwa-
towny wiatr.
Tymczasem take dowdca floty kartagiskiej pod
Turioj zrezygnowa z tego czekania na Koryntian
i sdzc, e siedz tam bez celu, umyli sobie pewien
plan, ktry jemu samemu wydawa si genialnym po-
mysem chytrego podejcia nieprzyjaciela. Kaza mia-
nowicie swoim ludziom woy na gowy wiece,
a okrty ozdobi greckimi tarczami i punickimi pur-
purami i tak popyn ze sw flot pod Syrakuzy.
Tam pync koo zamku kaza gono pluska wiosa-
mi i woa wrd wesoych miechw i oklaskw, e
przypynli, bo ju Koryntian przyapali na morzu
w czasie przeprawy na Sycyli i zupenie ich pobili.
W ten sposb za chcia cign na oblonych strach
i utrat ducha.
Ale gdy tutaj Hannon urzdza sobie takie oszu-
kacze bazestwa, tam tymczasem Koryntianie prze-
dostali si z kraju Bruttiw do Region, gdzie ich ju
nikt nie pilnowa. Poniewa za i wiatr na morzu
nage i zupenie niespodziewanie si uspokoi, a cie-
nina midzy Region i Sycyli bez najmniejszej fali
bya gadka jak szyba, wsiedli czym prdzej na odzie
rybackie i promy i przedostali si na nich na wysp.
Caa ta przeprawa odbya si tak spokojnie i bez-
piecznie, e konie nawet same przepyny cienin,
cignite za uzd obok odzi.
20. Kiedy ju wszyscy znaleli si na Sycylii, po-
czy si z nimi Tymoleon i z miejsca zaj miasto
Messen. Nastpnie w regularnym marszu bojowym
poszed wprost pod Syrakuzy, Polega za przy tym
161
raczej na sprzyjajcym mu szczciu osobistym, wi-
docznym w dotychczasowych sukcesach, ni na sile
samego wojska. Mia bowiem z sob wtedy nie wicej
ni cztery tysice ludzi.
Wiadomo o jego nadejciu wprawia Magona
w wielki niepokj i strach. Tym bardziej wic wzbu-
dzi w nim podejrzliwo taki wypadek: w pobliu
Syrakuz znajduj si bota, do ktrych spywa z oko-
licy duo wody rdlanej, nadajcej si do picia, i du-
o innych wd ze staww i rzek, uchodzcych nastp-
nie dalej do morza. W botach tych yje bardzo duo
wgorzy. Kto tylko chce, ma tam kadej chwili za-
pewniony obfity pow. Ot te wanie wgorze o-
wili tam onierze najemni jednej i drugiej strony
wojujcej w czasie spokoju i przerw w dziaaniach
wojennych. Byli to przewanie Grecy, ktrzy do pry-
watnych nienawici nie mieli adnego powodu:
w walkach bili si oczywicie bardzo dzielnie, ale
w czasie zawieszenia broni schodzili si razem i roz-
mawiali z sob o rnych rzeczach. I teraz take jedni
i drudzy, jednako zajci owieniem tych ryb, prowa-
dzili rozmowy podziwiajc naturalne pikno i bogac-
two tamtejszego morza i caej okolicy. Przy tym kt-
ry z tych, co suyli po strome Koryntian, mwi do
tamtych: I wy, bdc Hellenami, chcecie to miasto
tak wielkie i ludne, tak pikne i bogate wyda w rce
barbarzycw! Chcecie, eby Kartagiczycy, te naj-
gorsze otry ze wszystkich Punijczykw, jeszcze bli-
ej z nami ssiadowali! Lepiej bycie prosili bogw,
eby Hellad dzielia od nich nie jedna Sycylia, ale
kilka takich wysp! Mylicie, e oni zebrali tyle woj-
ska i przyszli tu, a od supw Herkulesa i Oceanu
Atlantyckiego, tylko po to, aby naraa swe ycie dla
zdobycia wadzy Hiketesowi? Hiketes, gdyby mia ro-
zum dobrego polityka, nie wyrzucaby ludzi z ich
miasta ojczystego, aniby te nie sprowadza wroga na
162
sw ojczyzn. Bez tego przecie mgby mie saw
i wadz, jaka by mu si naleaa, gdyby by poro-
zumia si rzeczowo z Koryntem i Tymoleonem".
Te sowa owi onierze powtarzali potem innym
w swoim obozie i w ten sposb Magonowi, ktry ju
dawno chcia si stamtd wycofa, dali powd do
podejrze o zdrad. Tote daremnie prosi go Hike-
tes, by pozosta na miejscu, daremnie wskazywa mu
na fakt, e liczebnie ich wojska s nieporwnanie sil-
niejsze ni Tymoleona. Magon uwaa, e jego prze-
waga liczebna nie wyrwnuje jednak tej wyszoci,
jak nad nim mia Tymoleon dziki swemu szczciu
i dzielnoci swych wojsk. Odbi wic od brzegu i nie-
zwocznie odpyn z powrotem do Afryki, decydu-
jc si na ten haniebny krok i wypuszczajc z rk
Sycyli wbrew wszelkiemu ludzkiemu rozumowi.
21. Nastpnego dnia stawi si na miejscu Tymo-
leon w szyku bojowym, gotw do podjcia bitwy.
Kiedy za ludzie jego dowiedzieli si o ucieczce Ma-
gona i zobaczyli miejsce postoju jego okrtw puste,
nie mogli si powstrzyma od miechu z tego tch-
rzostwa kartagiskiego wodza. Zaczli nawet goni
po miecie i woa, e kto potrafi im wskaza, dokd
flota punicka przed nimi ucieka, ten otrzyma nagro-
d pienin.
Hiketes jednak nie zrezygnowa z dalszego oporu
i nie chcia dopuci do zajcia miasta, zaszywajc
si w te czci miasta, ktre byy najsilniejsze i do
zdobycia najtrudniejsze.
Wobec tego Tymoleon siy swe podzieli i sam przy-
stpi do szturmu od strony rzeki Anapos
45
, gdzie
trzeba byo najsilniejszego uderzenia. Drugiej za
45
Anapos pynie na zachd obok dzielnicy Syrakuz, zwanej
Epipolaj, i wpada do wielkiego portu.
163
czci swych wojsk pod dowdztwem Isjasa z Koryn-
tu wyda rozkaz szturmowania miasta od strony
Achradyny, a z trzeci czci atakowali dzielnic
Epipolaj Dejnarchos i Demaretos, dowdcy tego dru-
giego transportu wojsk z Koryntu na pomoc Sycylii.
Do szturmu przystpiono rwnoczenie ze wszystkich
stron, tak e Hiketes ze swymi ludmi zosta zmuszo-
ny do kapitulacji i ratowa si ucieczk, a miasto po-
rzucone przez reszt wojsk nieprzyjacielskich w jed-
nej chwili dostao si w rce Koryntian.
I tutaj o ile ten sukces mona zupenie susznie
przypisa dzielnoci walczcych oraz zrcznoci stra-
tegicznej samego wodza, o tyle fakt, e aden z Ko-
ryntian nie zosta zabity, ani nawet ranny, by wy-
cznie dzieem sprzyjajcego Tymoleonowi losu.
Szczcie bowiem tego dzielnego czowieka wspza-
wodniczyo tu z jego mstwem, aby kady, kto o tym
bdzie sysza, te wanie dary szczcia jeszcze bar-
dziej podziwia ni jego wasne zasugi. Nie tylko po
caej Sycylii i Italii rozesza si natychmiast jego sa-
wa, ale take w caej Helladzie w przecigu kilku dni
gono byo o tym wielkim jego zwycistwie i powo-
dzeniu. Koryntianie, ktrzy nawet nie byli jeszcze
cakiem pewni, czy flota ich dobia w ogle do Sy-
cylii, w jednym czasie doczekali si wieci o szczli-
wej przeprawie tej floty i o zwycistwie ich wojsk
nad przeciwnikiem. Tak doskonale powiodo im si
cae dzieo, tak bardzo przyczynio si szczcie do
jego przypieszenia, pomnaajc przez to wspaniao
ludzkich czynw!
22. Stawszy si panem zamku tyranw, Tymoleon
nie uleg temu wraemu, ktremu uleg Dion
46
, i nie
mia zamiaru oszczdza tego miejsca dla samego jego
46
Patrz przyp. 5.
164
przepychu i niezwykych bogactw. Chcc si bowiem
ustrzec przed tymi podejrzeniami, ktre na Diona
cigny najpierw oczerniajce go zarzuty a potem
zgub, ogosi publiczne zarzdzenie, e kady miesz-
kaniec Syrakuz wedug wasnej woli moe przyj
z narzdziem elaznym i wesp z innymi przyoy
rk do zburzenia twierdzy tyranw. Tote kto y,
szed na zamek uwaajc to rozporzdzenie i ten dzie
za niezawodny pocztek wolnoci. Zburzono te nie
tylko obronn cz zamku, ale rwnie paace tyra-
nw, i wszystkie ich pomniki zrwnano z ziemi.
Skoro za tylko cay ten teren zosta znowu upo-
rzdkowany i wyrwnany, Tymoleon zarzdzi na
nim budow gmachw rzdowych i sdowych, chcc
przez to zadouczyni woli obywateli i zarazem da
wyraz swym przekonaniom, wznoszc pomnik demo-
kracji na ruinach tyranii.
Miasto zdobyto, ale w miecie nie byo ludzi. Jedni
poginli w wojnach i w walkach wewntrznych,
drudzy musieli przed tyranami ucieka na wygnanie.
Wyludniony za rynek syrakuzaski okryy tymcza-
sem tak bujne i wysokie trawy i zarola, e konie
pasy si na nich do syta, a pasterze ich mogli sobie
lee wygodnie na mikkim, wieym trawniku.
Tak samo inne miasta, z bardzo nielicznymi wy-
jtkami, zapeniy si jeleniami i dzikimi winiami,
a ludzie, jeeli mieli czas, polowali na zwierzyn
czsto na samych przedmieciach i koo murw miej-
skich. Mieszkali za wszyscy w twierdzach i obron-
nych miejscach, i nikt te teraz nie usucha wezwa-
nia, aby stamtd zej w d do miasta. Kady czu
lk i wstrt przed yciem na agorze, przed polityk
i mwnic, skd wyroso nad nimi najwicej tyra-
nw.
Wobec tego Tymoleon i Syrakuzanie postanowili
napisa do Koryntu, aby tam zorganizowano wysa-
165
nie kolonii z Hellady do Syrakuz na osiedlenie. Sy-
rakuzom bowiem grozi zarwno brak rk do upra-
wy roli, jak te spodziewano si tam wielkiej nawa-
nicy wojennej z Afryki. Dosza mianowicie na Sycyli
wiadomo, e Magon odebra sobie ycie, a Karta-
giczycy zwoki jego przybili do krzya, wrzc gnie-
wem na niego z powodu takiego zaatwienia tej wy-
prawy na Sycyli. Poza tym wie gosia, e mobi-
lizuj znowu wielk armie i przygotowuj now wy-
praw na t wysp, i to ju z wiosn najbliszego
roku.
23. A gdy to pismo od Tymoleona doszo do Ko-
ryntu. zjawili si tam rwnoczenie take posowie
syrakuzascy z prob do Koryntian, aby si zatro-
skali o ich miasto i po raz drugi stali si jego zao-
ycielami. Koryntianie jednak nie skorzystali wtedy
z tej moliwoci zagrabienia Syrakuz i rozszerzenia
swej wadzy i nie przywaszczyli sobie tego miasta.
Natomiast udali si najpierw na helleskie igrzyska
obrzdowe i na inne najwiksze uroczystoci, ci-
gajce ludzi z caej Hellady, i tam zapowiadali przez
urzdowego herolda, e Korynt obali tyrani w Sy-
rakuzach i samego tyrana wypdzi stamtd, a teraz
wzywa Syrakuzan i innych Sycylijczykw, aby we-
dug wasnej woli wracali do tego miasta, gdzie bd
mieszka jako ludzie wolni, majcy sami o sobie sta-
nowi i na rwnych i sprawiedliwych prawach po-
dzieli midzy siebie losowaniem nalec do tego
miasta ziemi. Potem rozesali gocw do Azji i na
wyspy, zwaszcza tam, gdzie jak wiedzieli
przebywao w rozsypce najwicej ludzi na wygna-
niu, i wzywali wszystkich, aby si stawili w Koryncie
na bezpatny transport do Syrakuz na okrtach, do-
starczonych przez Korynt z wasnych funduszw,
166
i pod przewodnictwem przydzielonych do tego od-
powiednich ludzi.
Obwieszczenie to przynioso Koryntowi duo naj-
zupeniej zasuonej i bardzo zaszczytnej chway
i zachcio innych do naladowania przykadu tego
miasta, ktre innych wyzwala spod tyranii, ratuje
ich przed barbaryzacj i zwraca obywatelom ich
ziemi.
Ale tych, co si zjechali wtedy do Koryntu na
wyjazd do Syrakuz, bya jeszcze niedostateczna licz-
ba. Prosili oni zatem, aby do nich przyczono take
ludzi z Koryntu i z reszty Hellady. W ten sposb
liczba wszystkich dosza do dziesiciu tysicy i w tej
iloci odpynli do Syrakuz. Tymczasem za ju tak-
e z Italii i z Sycylii skupio si koo Tymoleona
duo ludzi, tak e liczba wszystkich razem na miej-
scu wzrosa jak pisze historyk Atanis
47
do
szedziesiciu tysicy.
Teraz wic Tymoleon rozdzieli midzy nich ziemi
a rwnoczenie odda im za opat domy na mieszka-
nia. Przy tym jednak dawnym Syrakuzanom zapew-
ni mono wykupienia tych samych domw, w kt-
rych ju przedtem mieszkali. W ten sposb za uzy-
ska gotwk w wysokoci tysica talentw do skar-
bu publicznego, ktry by tak wyczerpany z powodu
rnych nakadw, zwaszcza zwizanych z ostatni
wojn, e musiano sprzedawa nawet posgi tyra-
nw. Przeprowadzano za przy tym prawdziwe go-
sowanie i oskaranie kadego z nich, jakby to byy
jakie ywe osoby, pocigane do odpowiedzialnoci
przed sdem. Wtedy to tylko posg tyrana Gelona
48
,
jak podaj, zosta przez Syrakuzan zatrzymany
47
O Atanisie wiemy tylko tyle, e napisa histori Sycylii.
48
Gelon tyran Geli (491483), potem Syrakuz (485478),
pogromca Kartagiczykw pod Himer (480).
167
w miecie, podczas gdy we wszystkich innych wypad-
kach gosowanie wypado na niekorzy tyranw. Dla
Gelona za czuli wdziczno i cze za zwycistwo
odniesione nad Kartagiczykami pod Himer.
24. Tak zatem Syrakuzy zostay na nowo zbudzone
do wolnego ycia i zapeniy si ludnoci, napy-
wajc tu ze wszystkich stron do Tymoleona. Tymo-
leon za zamierza wtedy uwolni od przemocy rw-
nie inne miasta sycylijskie i w ogle postanowi
wykorzeni tyrani z tego kraju. W tym celu przed-
siwzi wypraw przeciw poszczeglnym miastom
i ziemiom tyranw, przy czym Hiketesa zmusi do
zerwania zwizku z Kartagin i do owiadczenia, e
zburzy swe zamki obronne i bdzie y w Leontinoj
jako zwyky obywatel.
Tyranem miasta Apollonii
49
i wielu innych mniej-
szych miast na Sycylii by wtedy Leptines
50
. Ten
take widzc, e jest w niebezpieczestwie i e grozi
mu wzicie szturmem, skapitulowa i odda si w r-
ce Tymoleona. Tymoleon jednak oszczdzi mu y-
cia i wysa go do Koryntu uwaajc, e w ten sposb
przyczyni swemu ojczystemu miastu piknej sawy,
jeeli Hellenowie bd oglda w nim tyranw Sy-
cylii, yjcych tam jako ndzni wygnacy.
Po tej wyprawie Tymoleon wrci do Syrakuz,
aby si zaj now konstytucj i organizacj tego
miasta i wraz z przybyymi z Koryntu prawodaw-
cami, Kefalosem i Dionysjosem, wzi udzia w pra-
cach nad ustanowieniem trwaych i najsprawiedliw-
szych praw.
49
Apollonia na pnocnym brzegu Sycylii, niedaleko
morza.
50
Leptines prawdopodobnie syn Leptinesa, brata Dio-
nizjusza Starszego, tyrana Syrakuz; pozbawiony wadzy przez
Tymoleona w r. 342.
168
Ale nie chcia, aby tymczasem onierze najemni
prnowali. Wysa ich zatem pod wodz Dejnarchosa
i Demaretosa na tereny opanowane przez Kartagi-
czykw, aby tam yli z upw, zdobywanych na nie-
przyjacielu. I rzeczywicie oderwali oni wwczas
wiele miast od zwizku z Punij czykami, a przy tym
nie tylko sami yli w obfitoci wszystkiego, ale jesz-
cze z poczynionych zdobyczy dostarczyli Syrakuzom
pienidzy na zapowiadajca si wojn.
25. W tym czasie bowiem Kartagiczycy przypy-
nli ju z Afryki do sycylijskiego portu Lilibajon
51
.
wiozc na dwustu okrtach wojennych siedemdzie-
sit tysicy wojska, a na dalszych okrtach w liczbie
tysica jednostek szy za nimi transporty machin
i wozw bojowych, poza tym olbrzymie zapasy zbo-
a i innego sprztu wojennego. Wida te byo, e
tym razem nie maj zamiaru bi si o cz Sycylii,
lecz chc wypdzi Grekw zupenie za jednym za-
machem z caej wyspy. Byy to bowiem siy wy-
starczajce na to, aby zagarn do niewoli wszystkich
mieszkacw Sycylii, nawet gdyby nie byli znisz-
czeni i wyczerpani przez wzajemne walki wewntrz-
ne. Kiedy za dowiedzieli si, e Hellenowie pustosz
tereny podlege wadzy punickiej, ruszyli natych-
miast, peni gniewu, pod dowdztwem Hazdrubala
i Hamilkara przeciw Koryntianom
52
.
Wiadomo o tym dotara lotem byskawicy do
Syrakuz i tak przerazia wszystkich mieszkacw
tego miasta strachem przed tak olbrzymi armi,
e z tylu dziesitek tysicy zaledwie trzy tysice
ludzi zdobyo si na odwag, aby z broni w rku
51
Lilibajon (dzi: Marsala) u zach. przyldka Sycylii,
gwna osada kartagiska na tej wyspie.
52
- w r. 338.
169
pozosta przy Tymoleonie. Wojsk najemnych mia
Tymoleon cztery tysice, ale i z tych po drodze stch-
rzyo okoo tysic ludzi. Wycofali si oni z szeregw
uwaajc, e Tymoleon nie ma ju zdrowych zmy-
sw, lecz staro odebraa mu rozum, jeeli prze-
ciwko siedemdziesiciotysicznej armii nieprzyjaciel-
skiej idzie z piciu tysicami piechoty i jednym ty-
sicem konnicy! A do tego prowadzi tych ludzi osiem
dni drogi od Syrakuz, tak e ani w razie ucieczki
nie bd si mieli gdzie schroni, ani tych co padn
na polu bitwy, nie bd mogli pogrzeba.
Lecz Tymoleon uwaa to tylko za swj zysk, e
tamci jeszcze przed bitw pokazali, czym s. Tych
za, co wytrwali przy nim, zagrza do walki i w po-
piesznym marszu zda dalej nad rzek Kryme-
sos
53
, gdzie zbieray si jak sysza rwnie
wojska kartagiskie,
26. Kiedy ju podchodzili pod wzgrze, za ktrym
mieli zobaczy w caej peni wojska nieprzyjaciel-
skie i ich obozowisko, natknli si na muy obado-
wane opichem
54
. Og wojska widzia w tym zaraz
zy znak, poniewa wedug zwyczaju opichem wie-
czy si najczciej grobowce zmarych. Std te po-
wstao nawet pewne przysowie; mianowicie, gdy
kto jest miertelnie chory, mwi si. e mu brakuje
ju tylko opichu.
Aby wic uwolni onierzy od tych zabobonnych
strachw i nie dopuci u nich do utraty dobrej nar
dziei, Tymoleon zatrzyma wojsko w marszu j wy-
gosi do nich mow. Obok innych rzeczy, ktrych
53
Krymesos (lub Krimisos) rzeka w zach. kcie Sycylii,
wedug jednych dzisiejsza Fiume Freddo, pynca ku pnocy,
wedug innych dzisiejsza Belice, wpadajca do morza nieda-
leko Selinus.
54
opich po grecku selinon, po acinie apium, rodzaj se-
lera czy pietruszki.
170
wymagaa chwila, podnis w tej mowie fakt, e los
szczliwy sam od siebie wkada im do rk wieniec
zwycistwa ju przed bitw, wieniec opichowy, kt-
ry Koryntianie uwaaj za wity i ktry zgodnie
z ojcw zwyczajem daj w nagrod zwycizcom
w igrzyskach istmijskich!
55

W tych igrzyskach bowiem dopiero od niedawna
wprowadzono wieniec z sosny. Wwczas za nagrod
w nich by jeszcze wieniec opichowy, jakim obecnie
wiecz zwycizcw w igrzyskach nemejskich
56
.
Po tym przemwieniu do onierzy Tymoleon sam
pierwszy wzi troch tego opichu i uwieczy sobie
nim gow, a za nim zrobili to samo inni oficerowie
i wreszcie og onierzy.
Poza tym wieszczkowie zauwayli take dwa nad-
latujce ku nim ory. Jeden z nich nis w szponach
rozdartego wa, a drugi lecia za nim z wielkim krzy-
kiem i trzaska skrzydami. Wieszczkowie pokazali
te ory onierzom, a wtedy wszyscy zaczli si modli
do bogw i prosili ich o pomoc.
27. By to pocztek lata. Koczy si miesic thar-
gelion
57
i nadchodzi czas letniego przesilenia dnia
z noc. Znad rzeki unosia si gsta mga i z poczt-
ku zasaniaa szarug ca rwnin, tak e z nieprzy-
jaci na razie nikogo nie byo wida. Tylko bez-
adne jakie nawoywania i pomieszane krzyki do-
chodziy z daleka do wzgrza, wiadczce o wielkoci
wojsk gotujcych si do dalszych krokw wojennych.
55
igrzyska istmijskie odbyway si pod przewodnictwem
Koryntu na przesmyku pod Koryntem.
56
igrzyska nemejskie w Nemei, w pn. Peloponezie;
przewodniczyli sdziowie z Koryntu, Argos i Kleonaj.
57
thargelion odpowiada kocowi naszego maja i pocztkowi
czerwca.
171
Tymczasem Koryntianie stanli ju na szczycie
wzgrza i odoywszy tarcze, wypoczywali. Soce
za posuwajc si coraz wyej, wydobywao z ziemi
opary, a brudne te wyziewy zaczy si gromadzi
w wyszych warstwach powietrza i gste, ciemne'
chmury okryy mg wierzchoki wzgrz. Natomiast
nad okolic lec u ich stp powietrze zrobio si
znowu zupenie czyste i oczom wszystkich pokazaa
si rzeka Krymesos, przez ktr przeprawia si nie-
przyjaciel na lewy brzeg. Na samym przedzie szy
wozy wojenne, zaprzone w czwrk koni i budzce
groz samym swym uzbrojeniem. Za nimi postpo-
wao dziesi tysicy cikozbrojnej piechoty z bia-
ymi tarczami. Po wspaniaoci ich zbroi, po regular-
nym marszu i utrzymanym w szeregach porzdku
mona si byo domyla, e s to Kartagiczycy.
Potem ju ca fal pyny wojska innych ludw
i popychajc si wzajemnie przechodziy przez rzek
w zupenym nieadzie.
W tym momencie Tymoleon spostrzeg, e sama
rzeka wskazuje mu najlepiej sposb postpowania,
umoliwiajc mu urwanie takiej czci z caej masy
nieprzyjacielskich wojsk, z jak by sam chcia sto-
czy bitw. Zwrci wic swym onierzom uwag
na to, e falanga nieprzyjacielska rozdarta jest w tej
chwili przez rzek, poniewa jedni ju przeszli na t
stron, podczas gdy reszta znajduje si jeszcze na
tamtym brzegu, Zaraz te wyda rozkaz dowdcy
jazdy Demaretosowi, aby z ca konnic zaatakowa
Kartagiczykw i wywoa popoch w ich szeregach,
pki nie ustawi si w regularny szyk bojowy. Sam
za z piechot zeszed take w d na rwnin i tam
skrzyda swej linii frontowej powierzy Sycylijczy-
kom, umieszczajc na kadym z nich rwnie troch
wojsk obcych, a w rodku pod swoim dowdztwem
172
ustawi Syrakuzan i najbitniejsz cz wojsk na-
jemnych.
W tym ukadzie przeczeka chwil obserwujc pil-
nie przebieg natarcia swej konnicy na wroga. Ale
przed frontem nieprzyjacielskim jechay ju pdem
owe wozy wojenne i Koryntianie nie mogli dotrze
do Kartagiczykw, aby si z nimi zetrze wrcz.
Chcc wic unikn rozbicia wasnych oddziaw,
musieli od razu skrca w bok a nastpnie zawraca
i znowu powtarza prb ataku.
Wobec tego Tymoleon chwyci za tarcz i wezwa
ca piechot, aby za nim odwanie sza naprzd!
A gos jego przy tym wyda si wszystkim jako
nadludzko doniosy i potniejszy ni kiedy indziej,
czy to z powodu samego napicia i podniecenia w obli-
czu bitwy, czy te dlatego, e razem z nim odezwa
si wtedy jaki bg, jak w to rzeczywicie wikszo
wwczas wierzya. Natychmiast te caa armia od-
powiedziaa mu dononym okrzykiem i wszyscy wo-
ali, aby ich prowadzi na wroga, a nie zwleka. Da
wic znak konnicy, aby omina lini kartagiskich
wozw wojennych i zaatakowaa nieprzyjaciela z bo-
ku. Sam za, zwarszy pierwsze szeregi, tarcza koo
tarczy, kaza trbk da sygna do boju i w tej chwili
ruszy na wroga.
28. Pierwsze uderzenie jednak wytrzymali Karta-
giczycy bardzo dzielnie. Mieli na sobie elazne pan-
cerze i spiowe hemy, przed sob za trzymali olbrzy-
mie tarcze i dlatego atakowi greckich oszczepw
oparli si skutecznie. Ale gdy przyszo do walki na
miecze, gdzie trzeba byo nie mniej zrcznej sztuki
ni samej siy, nagle od gr zahuczay przeraajce
grzmoty i posypay si ogniste byskawice. Zaraz te
zgromadzone na wierzchokach gr i wzgrz czarne
chmury zaczy opada tam, gdzie si toczya walka,
173
powodujc burzliw wichur i gwatowny deszcz
z gradem, ktry Hellenw smaga z tyu po grzbiecie,
a Kartagiczykw bi prosto w twarz i przesania
im oczy. Jednoczenie za z chmur sypa si wrd
strasznej wichury nieustanny ogie olepiajcych
byskawic.
Wszystko to powodowao duo smutnych nastpstw,
zwaszcza wrd niedowiadczonych. Niemao te
przeszkadzay walczcym same grzmoty i chrzst
i szczk broni, bitej gwatownym deszczem i gradem,
z powodu ktrego nie mona byo sysze rozkazw
wydawanych przez poszczeglnych dowdcw.
Kartagiczycy w swej zbroi nie mogli si atwo
obraca, lecz ju z tego powodu, e byli jak po-
wiedziaem w cikich pancerzach, z trudem po-
ruszali si, zwaszcza w bocie, a poza tym fady prze-
mokych koszul jeszcze bardziej utrudniay im walk,
powodujc u nich cikie i niezrczne ruchy. Nato-
miast Hellenom atwo przychodzio obala ich na
ziemi, a gdy raz upadli do bota, nie mogli ju po-
wsta i przy tym utrzyma broni w rku. Do tego
jeszcze rzeka Krymesos wystpia z brzegw z po-
wodu tak olbrzymiej liczby ludzi, przechodzcych
przez ni rwnoczenie, tym bardziej, e tymczasem
wody jej wzrosy gwatownie przez t nag ulew.
Tak samo caa rwnina, lec u wylotu samych w-
wozw i paroww grskich, zapenia si strumie-
niami wd, pyncych bez kierunku we wszystkie
strony, i Kartagiczycy zmuszeni przesuwa si
z miejsca na miejsce, z trudem mogli si przed nimi
cofn.
W kocu gdy burza nie przestawaa im przeszka-
dza, a Hellenowie powalili ju pierwsze ich szeregi
w liczbie czterystu ludzi, wszyscy rzucili si do
ucieczki. Wielu z nich dopadli Hellenowie jeszcze na
rwninie i wymordowali. Niemaa te ilo spotkaw-
174
szy si na rzece z tymi, co jeszcze chcieli przej na
t stron, porwana prdem wody znalaza mier
w jej falach. Najwicej jednak ludzi nieprzyjaciel-
skich zgino tam na zboczach gr; tutaj bowiem at-
wo dopdzali ich i mordowali lekko uzbrojeni o-
nierze hellescy.
Wszystkich razem zgino w tej bitwie podobno
dziesi tysicy ludzi, w tym trzy tysice samych
Kartagiczykw okryo gbok aob sw ojczyzn.
Byli to bowiem najznakomitsi obywatele, ktrym in-
ni nie dorwnywali ani urodzeniem, ani bogactwem,
ani saw. Poza tym nie pamitano, eby kiedykol-
wiek przedtem tylu Kartagiczykw zgino naraz
w jednej bitwie. Bo dotychczas wysugiwali si oni
w walkach przewanie innymi ludmi z Afryki,
z Hiszpanii i Numidii, pokrywajc wasne kieski cu-
dzymi stratami.
29. Hellenowie sami po zdobytych zbrojach poznali,
jak znakomici ludzie po stronie wroga padli tam na
placu boju. Kiedy zbierano upy, mao kto troszczy
si o spi i elazo; tyle tam byo srebra, tyle zota!
Potem za przeprawili si jeszcze na drugi brzeg
rzeki i zajli cay obz kartagiski wraz z bydem
pocigowym. Z ludzi wzitych do niewoli niema
liczb rozkradli ju sami onierze; mimo to jako
wasno publiczn zebrano jeszcze pi tysicy je-
cw. Poza tym zdobyto tam rwnie dwiecie wozw
wojennych.
Najpikniejszy jednak i prawdziwie wspaniay
widok przedstawia namiot Tymoleona, dokoa kt-
rego leay stosy wszelkiego rodzaju upw wojen-
nych. Wrd nich za znajdowao si tysic pancerzy
wyrniajcych si szczeglnie pikn i artystyczn
robot i dziesi tysicy tarcz.
175
Zbieranie upw i zbroi z tak wielkiej liczby nie-
przyjaci przez znacznie mniejsz liczb ludzi Ty-
moleona trwao przy tak obfitej zdobyczy do du-
go. Tote z trudem dopiero na trzeci dzie po tej
bitwie zdoano tam postawi pomnik zwycistwa
tropajon.
A Tymoleon razem z wiadomoci o tym zwyci-
stwie wysa do Koryntu najpikniejsze ze zdobytych
zbroi. Pragn bowiem, aby wszyscy na ojczyste jego
miasto patrzyli z podziwem i ogldali w nim, jedy-
nym ze wszystkich miast helleskich, przewspaniae
witynie ozdobione nie upami zdobytymi na innych
Hellenach lub wotami, przypominajcymi smutn pa-
mi bratobjczych walk midzy plemionami i nawet
gminami helleskimi, lecz trofeami zdartymi z bar-
barzycw. A umieszczone pod nimi napisy miay
wiadczy o bohaterstwie i sprawiedliwoci zwyciz-
cw, mwic, e Koryntianie z Tymoleonem na czele
skadaj te dary bogom w dowd wdzicznoci za
pomoc przy wyzwoleniu sycylijskich Hellenw spod
jarzma kartagiskiego.
30. Po tym wszystkim Tymoleon pozostawi swe
wojska najemne w kraju nieprzyjacielskim, aby u-
piy te ziemie opanowane przez Kartagin, a sam
powrci do Syrakuz. Tutaj kaza natychmiast owym
onierzom w liczbie tysica ludzi, ktrzy si od nie-
go odczyli przed bitw, opuci Sycyli, a do wyj-
cia z samych Syrakuz zmusi ich jeszcze przed za-
chodem soca tego samego dnia. Wszyscy oni prze-
prawili si do Italii, ale tam zostali wymordowani
przez wiaroomnych Bruttiw, ponoszc w ten spo-
sb z woli bogw zasuon kar za sw zdrad.
Tymczasem jednak tyran Katany
58
Mamerkos po-
58
Katana patrz przyp. 44.
176
czy si z Hiketesem. Obaj, powodowani zazdroci
z powodu sukcesw Tymoleona czy te obaw przed
jego bezwzgldnie wrogim stosunkiem do tyranw,
porozumieli si z Kartagiczykami i zadali od nich
zbrojnej pomocy i wodza, przestrzegajc ich, e
w przeciwnym razie bd si musieli z Sycyli zu-
penie poegna.
Przypyn tam zatem Giskon z siedemdziesiciu
okrtami, zasilajc nadto swe szeregi po raz pierwszy
helleskimi wojskami najemnymi. Dotychczas bo-
wiem nigdy jeszcze Kartagiczycy nie wynajmowali
Hellenw, ale teraz byli peni podziwu dla ich nie-
zwycionoci i uwaali ich za najwaleczniejszych
ludzi na wiecie.
Ci wic wszyscy, poczywszy swe siy w jedn
cao pod Messen, wymordowali tam czterystu o-
nierzy najemnych, wysanych przez Tymoleona temu
miastu na pomoc. Tak samo na terenach podlegych
Kartaginie, w okolicy miejscowoci zwanej Hieraj
59
,
wcignli w zasadzk i sprztnli oddzia wojsk na-
jemnych pod wodz Eutymosa z wyspy Leukas.
Wypadki te jednak przyczyniy si tylko do tym
wikszego rozgosu szczcia, jakim los darzy Ty-
moleona. Byli to bowiem onierze, ktrzy niegdy,
jeszcze pod wodz Focyjczykw Filomelosa i Ono-
marchosa, opanowali Delfy i wraz z nimi dopucili
si tam witokradztwa
60
. Potem poniewa wszys-
cy ich nienawidzili i wystrzegali si ich jako prze-
kltych onierze ci bkali si po Peloponezie, a
wreszcie zostali wynajci przez Tymoleona, gdy nie
59
Hieraj (lub Ietaj) miasteczko na zachodnim brzegu
rzeki Krymesos (dzi. Belice); por. przyp. 53.
60
Focyjczycy, skazani przez amfiktionw (uczestnikw
zwizku miast, gwarantujcych nietykalno Delf) za u-
pienie dbr witynnych na wielk kar pienin, opano-
wali pod dowdztwem Filodemosa (czy Filomelosa) wity-
177
mg znale innych ludzi w dostatecznej iloci. Od
chwili przybycia na Sycyli ze wszystkich bitew,
w ktrych walczyli dla jego sprawy, wychodzili
zwycisko. Teraz jednak, gdy zakoczya si ju prze-
wana cz najtrudniejszych zmaga na tej wyspie
i Tymoleon wysa ich tu i tam na pomoc innym,
wyginli doszcztnie. A wyginli nie wszyscy naraz,
lecz czciami, czym wanie tumaczy si ustpstwo
kary boej, jaka ich musiaa spotka, na rzecz szcz-
cia Tymoleona; kary, ktra pokazaa, e gdy zych
dosiga zemsta, nie moe to przynie szkody szla-
chetnym. Tak wic ta askawo bogw dla Tymo-
leona zasuguje na podziw nie mniej w jego nieuda-
nych zamierzeniach ni w samym powodzeniu.
31. Og Syrakuzan jednak oburza si na te wy-
stpienia tyranw i odczuwa je jako wyzywajce
z ich strony drwiny, tym bardziej e Mamerkos, ktry
z wielk zarozumiaoci chepi si pisaniem wierszy
i utworw tragediowych, po zwycistwach nad tymi
wojskami najemnymi zoy zdobyte na nich tarcze
w wityni z takim obraajcym ich napisem:
Te purpurowe ze zota, bursztynu i koci soniowej
Wielkie wzilimy puklerze w puklerze zbrojni malekie.
Po tych wypadkach znowu Hiketes w czasie, gdy
Tymoleon oddali si z wojskiem pod Galari
61
,
wpad na ziemie syrakuzaskie i narobi tam duo
szkody. Nastpnie obowiwszy si wielkim upem,
ni Apollona i jej skarby. Dao to powd do tzw. wojny wi-
tej, ktra wloka si przez dziesi lat, a j ukoczy w r. 344
krl macedoski Filip II, ojciec Aleksandra Wielkiego. Filo-
demos zgin wnet po jej rozpoczciu. I nastpc jego, Ono-
marcha, spotka ten sam los. Na czele Focyjczykw stan
teraz Fayllos, a po nim Falajkos.
61
Galaria miasto na Sycylii, na zachd od gry Etny.
178
peen buty wraca stamtd, przechodzc tu koo
Galarii i lekcewac Tymoleona. ktry mia wtedy
przy sobie ograniczon ilo onierzy. Tymoleon po-
zwoli mu przej naprzd spokojnie, a potem z kon-
nic i lekkozbrojnymi oddziaami puci si za nim
w pocig. Hiketes spostrzeg to w chwili, gdy ju
przeszed na drugi brzeg rzeki Lamyrias
62
. Zatrzy-
ma si wic z zamiarem stawienia oporu Hellenom,
przy czym duo odwagi dodawaa mu trudno prze-
prawy przez t rzek jak rwnie wielka spadzisto
obu jej brzegw.
Tymczasem sama ambicja i rywalizacja wrd ofi-
cerw Tymoleona opniy stoczenie tej bitwy. aden
z nich bowiem nie chcia przeprawia si do nieprzy-
jaciela jako drugi, ale kady uwaa si za godnego
pierwszej roli. Zaczli wic przechodzi na drug stro-
n bez adu i odpychajc si wzajemnie, jedni dru-
gich chcieli wyprzedzi. Wreszcie Tymoleon musia
ich godzi losowaniem miejsc. Wzi wic od kadego
piercie i wrzuciwszy wszystkie w fad swej szaty,
zmiesza je razem. A gdy potem wycign pierwszy
z nich, okazao si, e jako znak pieczci przypad-
kowo wyrzebiony by na nim pomnik zwycistwa,
tropajon. Zobaczywszy to, modzi ludzie wznieli
okrzyk radoci i nie czekajc ju na dalsze losowa-
nie, ile si w nogach popdzili na drugi brzeg rzeki
i rozpoczli z nieprzyjacielem walk wrcz. onie-
rze Hiketesa nie wytrzymali tego natarcia i wszyscy
naraz zaczli rzuca bro i ucieka, a straty ich w za-
bitych wyniosy tysic ludzi.
32. Wkrtce potem Tymoleon przedsiwzi jesz-
cze wypraw w okolice miasta Leontinoj, uwieczon
wziciem do niewoli Hiketesa, jego syna Eupolemosa
62
Sycylijskiej rzeki tej nazwy nie znamy.
179
i dowdcy jego konnicy Eutynosa. Sami bowiem ich
onierze pojmali wszystkich trzech, zwizali i yw-
cem wydali w jego rce. Hiketes i jego syn jako ty-
rani i zdrajcy zostali ukarani mierci. Ale i Euty-
nos, czowiek bardzo dzielny w bitwie i wyrniajcy
si wielk odwag, nie spotka si z litoci ze strony
ogu, a to z powodu oskarenia o obraz Koryntian.
Mianowicie, gdy Koryntianie wyruszyli przeciwko ty-
ranom, Eutynos w publicznym przemwieniu w Le-
ontinoj mia powiedzie, e nic strasznego ani gro-
nego si nie dzieje i e to tylko
Korynckie wyszy z swych domw niewiasty...
63

Tak to og ludzi z natury swojej czuje si bar-
dziej dotknity zym sowem ni zym czynem: ciej
odczuwa obraz honoru ni szkod materialn. Broni
si czynem uznaj wic wojujcy za prost koniecz-
no, natomiast obraza czci uwaana jest za objaw
wyzywajcej nienawici czy zoci.
33. Po powrocie Tymoleona do miasta postawili
Syrakuzanie przed sd publiczny take on Hiketesa
i jego crki i skazali je rwnie na mier. To jednak
uwaa si za najmniej chwalebny czyn Tymoleona.
Bo gdyby on sprzeciwi si temu wyrokowi, nie by-
yby te kobiety w ten sposb zginy. Ale wida,
e patrza na to przez palce i pozwoli ludnoci wy-
adowa na nich swj gniew i zemst za krzywd
Diona, tego ktry wypdzi Dionizjusza. Hiketes bo-
wiem by wanie tym, ktry ywcem do morza wrzu-
ci i utopi on Diona Aret, jego siostr Arysto-
mach, i nieletniego syna. Pisz o tym w yciorysie
Diona.
63
Jest to zoliwe przekrcenie wiersza z Medei Eurypi-
desa (w. 214), w ktrym Medea przemawia do Koryntianek:
"Korynckie niewiasty, wyszam z domu..."
180
34. Z kolei wybra si Tymoleon do Katany prze-
ciw Mamerkosowi. Mamerkos stawi mu opr koo
rzeczki Abolos
64
, ale zosta pokonany w otwartej bit-
wie i zmuszony do ucieczki w mury miasta, tracc
przeszo dwa tysice ludzi. Z tych za niema cz
stanowili Punijczycy, przysani mu na pomoc przez
Giskona.
Po tym zwycistwie Tymoleona Kartagiczycy
zwrcili si do niego z prob o pokj, ktry zosta
zawarty na takich warunkach, e Kartagiczycy
mieli si trzyma na zachd od rzeki Lykos
65
,
a wszystkim, ktrzy by stamtd chcieli si prze-
siedli do Syrakuz, mieli umoliwi zabranie z sob
rodzin i mienia; nadto byli zobowizani zerwa przy-
mierze zbrojne ze wszystkimi tyranami.
Wtedy to Mamerkos, nie widzc przed sob ad-
nych innych nadziei na przyszo, postanowi po-
pyn do Italii, aby stamtd przeciw Tymoleonowi
i Syrakuzom sprowadzi Lukanw. Ale pynce z nim
okrty zmieniy kierunek eglugi i ludzie ich, zawr-
ciwszy z powrotem do Sycylii, wydali Katan Tymo-
leonowi. Z koniecznoci zatem i sam Mamerkos za-
win do Messeny i schroni si u tyrana tego miasta,
Hippona.
Wobec tego Tymoleon poszed pod Messen i roz-
pocz jej oblenie od strony ldu i morza. Hippon
usiowa wtedy zbiec na okrcie, ale zosta schwy-
tany a nastpnie przez mieszkacw Messeny zam-
czony w pohabieniu na mier. Zemsty tej dokonano
na nim w teatrze, dokd te sprowadzono wszystk
modzie ze szk, aby bya wiadkiem tego ukara-
nia tyrana, jakby najpikniejszego widowiska.
64
Abolos pynie na pn. od Syrakuz i wpada do morza przy
miecie Hybla.
65
Lykos waciwie Halykos, w pd. Sycylii na zachd
od Agrigentum.
181
Mamerkos za sam odda si w rce Tymoleona
z tym warunkiem, e stanie przed sdem Syrakuzan,
ale sam Tymoleon nie bdzie wystpowa jako jego
oskaryciel. Zosta wic odprowadzony do Syrakuz
i kiedy znalaz si tam przed Zgromadzeniem Ludo-
wym, prbowa wygosi do zebranych jak mow
we wasnej obronie, ktr sobie ju dawno by uo-
y. Ale tu spotkay go tylko wrogie okrzyki ze strony
publicznoci. Widzc tedy, e zgromadzeni nie dadz
si ubaga, zrzuci z siebie paszcz, przebieg przez
rodek widowni i w penym rozpdzie uderzy gow
o jedn z aw, chcc sobie w ten sposb odebra y-
cie, Nie zabi si jednak, lecz zabrano go stamtd
jeszcze przytomnego i ukarano tak, jak si karze ban-
dytw.
35. W ten sposb zatem Tymoleon zniszczy do-
szcztnie panowanie tyranw na Sycylii i pooy kres
nieustannym wojnom na tej wyspie. Caa Sycylia,
spustoszona i zdziczaa przez te nieszczcia i znie-
nawidzona przez swych mieszkacw, teraz pod jego
opieka wrcia znowu do spokoju i adu i staa si
tak siln przynt dla wszystkich, e jak przedtem
uciekali z niej ci, co tam mieszkali, tak teraz nawet
obcy ludzie pynli do niej zza morza, aby si tam
osiedli.
Tote tak wielkie miasta, jak Akragas i Gela
66
,
ktre jeszcze po wyprawie Ateczykw na Sycyli
zostay zburzone przez Kartagiczykw, dopiero te-
raz powstay na nowo, odbudowane; jedno przez ko-
lonistw z miasta Elei
67
pod przewodnictwem Me-
66
Oba te miasta, lece w pd. Sycylii, zostay zburzone
przez Ateczykw podczas wyprawy spowodowanej przez
Alcybiadesa w r. 415
67
Eleja, zwana zwykle Elid (Elis), kraina na zachodniej
stronie Peloponezu.
182
gillosa i Ferystosa, drugie przez ludzi z wyspy
Keos
68
, ktrzy wypynli z ojczyzny pod wodz Gor-
gosa, zebrawszy zewszd rwnie dawnych mieszka-
cw tyche miast. A Tymoleon mimo tak wielkiej
wojny zapewni im przy odbudowie tych siedzib nie
tylko bezpieczestwo i spokj, ale z ca ochot su-
y im rwnie wszelk inn pomoc, tak e wszyscy
tam czuli dla niego wdziczno jak dla samego za-
oyciela.
Tak samo zreszt wszyscy inni mieszkacy Sycylii
ywili dla niego najlepsze uczucia. Gdzie tylko cho-
dzio o zawarcie pokoju, o ustanawianie praw, o za-
ludnianie osad, o organizowanie rzdw, wszdzie
uwaano by to sobie za ujm, gdyby Tymoleon nie
przyoy do tego swej rki i nie przyczyni temu
chway jak artysta, ktry ukoczonemu dzieu na-
daje sw doni boski wdzik i dostojno.
36. W czasach Tymoleona Hellada wydaa wielu
wielkich ludzi i wielkimi wsawionych czynami, lu-
dzi takich, jak Tymoteos
69
, Agezylaos
70
, Pelopidas
i przede wszystkim Epaminondas
71
, ktrego Tymole-
on obra sobie w pierwszym rzdzie na wzr do nala-
dowania. Ale na czyny tych ludzi zoyo si obok
wietnoci i sawy rwnie niemao przemocy i mo-
zou. Tote niektre z nich spotkay si w opinii pu-
68
Keos jedna z Cyklad, w pobliu ateskiego przyldka
Sunion.
69
Tymoteos sawny wdz i polityk ateski z pierwszej
poowy IV w. (zmary w r. 353).
70
Agezylaos sawiony przez Ksenofonta krl spartaski
(401361), zwycizca w walkach z Persami w Azji Mn,
i z Beotami (Koroneja 394), sprawca pokoju Antalkidasa
w 387 r.
71
Pelopidas i Epaminondas wielcy wodzowie tebascy,
pogromcy Spartan.
183
blicznej ze wzgard i potpieniem. Natomiast dzieo
ycia Tymoleona jeeli si pominie przeznacze-
niem zrzdzon mier jego brata w kadym
szczegle, jak pisze Tymajos, zasuguje na to, eby
do niego odnie sowa Sofoklesa:
Bogowie! Jaka Afrodyta
Lub jaki Eros wspiera go w tym dziele?
Jeeli z poezj Antymacha
72
z Kolofonu i z obra-
zami Dionizjosa
73
, rwnie z Kolofonu, ktre maj
w sobie wprawdzie pewn si i napicie, ale robi
wraenie czego wymuszonego i wypracowanego
z wielkim trudem, porwnamy obrazy malarza Ni-
komachosa
74
i poematy Homera, to w dzieach obu
tych ostatnich obok innych zalet i wdziku zauwa-
ymy take atwo i lekko ich wykonania. Ot
tak samo w porwnaniu ze sztuk strategiczn Epa-
minondasa czy Agezylaosa, polegajc na samej tylko
sprawnoci wojennej, sztuka prowadzenia wojny
przez Tymoleona ma w sobie obok swoistego uroku
take duo atwoci, i kto si jej dobrze i bezstronnie
przypatrzy, musi w niej ujrze dzieo nie przypadko-
wego szczcia, lecz dzieo mstwa, ktremu szczcie
sprzyja w caej peni; jakkolwiek sam Tymoleon
wszystkie swoje sukcesy przypisywa tylko asce
sprzyjajcego mu losu, tj. Tyche. Zarwno bowiem
w listach pisanych do swoich przyjaci w ojczystym
miecie, jak i w mowach wygaszanych do zgroma-
dzonych Syrakuzan nieraz wyraa sw wdziczno
72
Antymach z Kolofonu poeta epiczny (Thebais) i ele-
gijny (Lyde), podziwiany przez Platona, ktry raz by jedy-
nym jego suchaczem.
73
Dionizjos z Kolofonu wspomina o nim Pliniusz (Nat.
hist. 35, 37), e malowa wycznie portrety.
74
Nikomachos sawny malarz z czasw Aleksandra W.
184
temu bstwu za to, e ono chcc ocali Sycyli jego
wanie imienia uyo do spenienia tego dziea. To-
te postawiwszy koo swego domu kaplic, dedyko-
wa j teje bogini szczcia, Automatii, a sam dom
powici witemu Demonowi Opiekuczemu.
Mieszka za w domu, ktry Syrakuzanie wybrali
specjalnie dla niego w nagrod za zasugi wojenne,
przydzielajc mu rwnoczenie z pl take najpik-
niejsz i najbardziej urocz posiado. Tutaj te
spdzi Tymoleon przewan cz swych dni wol-
nych od zaj publicznych, sprowadziwszy sobie tam
z Koryntu on i dzieci. Nie wraca bowiem ju do
tego miasta ojczystego i nie miesza si w niepokojce
Hellad rozruchy, ani te nie da si porwa tym po-
litycznym zawiciom, w ktre wpada przewan
cz przywdcw politycznych i wojennych, niesy-
tych wadzy i zaszczytw. Pozosta raczej na Sycylii
i tutaj korzysta z tych dbr losu, ktre byy dzieem
jego wasnych wysikw. Ze wszystkiego za naj-
wiksz przyjemnoci dla niego byo patrze na tyle
miast i tyle tysicy ludzi, ktrzy przez niego zna-
leli szczcie.
37. Poniewa jednak nie tylko kadej mieciusz-
ce jak to mwi poeta Symonides musi wyro-
sn czubek, ale i w kadym pastwie ludowym musi
si znale jaki donosiciel, doczeka si i Tymoleon
napaci ze strony dwch demagogw, mianowicie ja-
kiego Lafistiosa i Demajnetosa. Kiedy wic Lafistios
pozwa go przed sd, lud wszcz rozruchy i nie chcia
do tego dopuci. Ale Tymoleon nie zgodzi si na to
mwic, e chtnie znosi te kopoty i niebezpiecze-
stwa, aby kademu z Syrakuzan da mono ko-
rzystania z przysugujcych mu praw. A gdy De-
majnetos w dugim przemwieniu na zgromadzeniu
ludowym stawia mu szereg zarzutw w sprawie pro-
185
wadzenia wojny, Tymoleon jemu samemu nic na to
nie odpowiedzia, natomiast zwrci si do bogw ze
sowami wdzicznoci za to, e go wysuchali, pozwa-
lajc mu doczeka tej chwili, gdy kady z Syrakuzan
moe mwi, co chce.
Tak zatem Tymoleon wrd wszystkich wspczes-
nych mu Hellenw dokona ponad wszelk wtpliwo
najwikszych i najwspanialszych czynw. I tylko on
jeden mg si szczyci czynami, do jakich zawsze
wzywali nard mwcy przemawiajcy na uroczystych
zgromadzeniach i obchodach helleskich. Unikn
nieszcz, jakie wstrzsay star Hellad, bo go ju
wczeniej usun stamtd sprzyjajcy mu los, nie
pozwalajc mu si plami krwi i win. Tutaj za
barbarzycom i tyranom pokaza swe mstwo i sw
moc, a sprawiedliwo i ludzk dobro Hellenom i ich
przyjacioom. Prawie wszystkie pomniki jego zwy-
cistw wojennych powstay bez potrzeby okupywa-
nia ich zami i cierpieniami obywateli, cho Sycyli
w przecigu niecaych omiu lat uwolni od nieszcz,
ktre si tam ju na stae zadomowiy, i tak uzdro-
wion z nkajcych j chorb odda z powrotem jej
mieszkacom.
A by wtedy ju starym czowiekiem i saby mia
wzrok, w kocu za powoli zupenie zaniewidzia.
Nie byo w tym adnej jego winy ani te jakiej
zoliwoci ze strony losu, lecz przyczyn tu bya
najwidoczniej dziedziczna w rodzinie skonno do
tego cierpienia, ktre z biegiem czasu wystpio rw-
nie u niego. Podobno te niemao jego krewnych
w taki sam sposb stracio wzrok, zanikajcy u nich
pod wpywem staroci.
Historyk Atanis
75
opowiada nawet, e u Tymoleona
ju w czasie wojny z tyranem Hipponem i Mamer-
76
Atanis patrz przyp. 47.
186
kosem w obozie pod Mylaj wystpio bielmo na
oczach i kady atwo mg zauway jego lepot.
Tymoleon jednak nie zaprzesta oblenia, lecz wy-
trwa w prowadzeniu tej wojny uwieczonej osta-
tecznie pojmaniem obu tyranw. A gdy wrci do
Syrakuz, zaraz prosi obywateli o zwolnienie go ze
stanowiska gwnego dowdcy uzasadniajc to tym,
e pastwo ich osigno ju swj najpikniejszy cel.
38. Nic wic dziwnego, e on sam znosi t utrat
wzroku z takim spokojem. Na szczeglny jednak po-
dziw zasuguje cze i wdziczno Syrakuzan dla
tego czowieka. Dawali jej wyraz w czstym odwie-
dzaniu go wtedy, gdy ju by lepy. Do mieszkania
jego w miecie czy na wsi prowadzili te ludzi przy-
bywajcych do Syrakuz z obcych stron i pokazywali
im go jako swego najwikszego dobroczyc, peni
radoci i dumy, e wola pozosta wrd nich i tutaj
spdzi reszt ycia, rezygnujc z powrotu do Hella-
dy, gdzie go czekay wspaniae zaszczyty za tak
szczliwe osignicia.
Wrd wielu za i wielkich odznacze, jakie uchwa-
lono i przeprowadzono w Syrakuzach na jego cze,
najzaszczytniejsze dla niego byo powzite przez Sy-
rakuzan na zgromadzeniu postanowienie, e ile razy
zdarzy si im wojna z obcym wrogiem, na gwnego
wodza w niej bd wybiera tylko Koryntianina.
Nie mao te zaszczytu dodawao mu i to, co miao
miejsce na Zgromadzeniach Ludowych. Na og bo-
wiem sprawy publiczne zaatwiali tam obywatele
sami, ale gdy trzeba byo decydowa w sprawach
powaniejszych, zawsze zapraszali do nich take je-
go. A wtedy on przyjeda na te zgromadzenia po-
przez rynek do teatru na wozie zaprzonym w par
koni. I kiedy zblia si ten wz, a on siedzia w nim
jeszcze tak jak przyjecha, lud cay wita go jedno-
187
gonym pozdrowieniem, on za odwzajemniwszy im
to powitanie, przeczeka chwil, a ustan wznoszone
na jego cze okrzyki. Nastpnie wysucha sprawy
i wypowiada co do niej swe zdanie. Po uchwaleniu
decyzji, suba odprowadzaa jego wz z powrotem
przez rodek teatru, a lud zgromadzony egna go
znowu okrzykami i oklaskami i przystpowa teraz
ju sam do zaatwienia reszty spraw bdcych na
porzdku dziennym.
39. W takiej czci przey Tymoleon sw staro,
kochany przez obywateli jak wsplny ojciec ich
wszystkich, a wreszcie lekka jaka przyczyna przy-
czya si do starczej saboci i zakoczya jego
ycie.
Kilka dni przeznaczono na przygotowania do po-
grzebu oraz na umoliwienie ludnoci z okolicy i dal-
szych miast Sycylii przybycia na te uroczystoci po-
grzebowe. Wszystko urzdzono z najwiksz wspa-
niaoci. Mary ze zwokami zmarego, piknie przy-
strojone, nieli modzi ludzie wyznaczeni do tego
losem, a pochd pogrzebowy szed poprzez miejsce,
gdzie sta paac Dionizjusza, zrwnany wwczas
z ziemi. W pochodzie szy tysice mczyzn i kobiet,
przedstawiajcych widok jakiej olbrzymiej procesji
witecznej. Wszyscy mieli wiece na gowie i ubrani
byli w biae szaty a gosy ich i zy, i sowa, bogo-
sawice zmarego, byy wyrazem nie jakiej ze-
wntrznej tylko czci, nakazanej oficjalnym zarz-
dzeniem wadz, lecz szczerego alu. za zmarym
i prawdziwej do niego mioci i wdzicznoci.
W kocu, gdy mary ustawiono ju na stosie, jeden
z heroldw, ten ktry ze wszystkich innych mia
najdoniolejszy gos, niejaki Demetrios, odczyta ta-
kie ordzie publiczne: Lud syrakuzaski grzebie na
tym miejscu Tymoleona z Koryntu, syna Tymode-
188
mosa, uwietniajc jego pogrzeb kosztem dwustu
min. Nadto na jego cze ustanawia majce si od-
bywa po wsze czasy zawody piewackie, konne
i gimnastyczne na pamitk tego, e obali tyranw,
zwojowa obcych najedcw, zaludni i odbudowa
zburzone bardzo wielkie miasta, przywrci miesz-
kacom Sycylii prawa i wolno".
Grobowiec ze szcztkami Tymoleona postawiono
na rynku w Syrakuzach, a pniej otoczono go jesz-
cze portykiem. W jego obrbie za zbudowano zakad
wicze gimnastycznych i zapaniczych, tj. palestr
i gimnazjon nazwany Tymoleontejon", i oddano go
do uytku modziey.
I tak Syrakuzy, cieszc si wolnoci polityczn
opart na prawach, jakie im przywrci Tymoleon,
przeyy odtd dugie lata w szczciu i pomylnoci.
189
IV
ALEKSANDER WIELKI
Midzy tzw. pokojem Kalliasa z r. 449, zabezpieczajcym
Grekom zdobycze wojen perskich, a pokojem Antalkidasa
z r. 386, przez ktry Spartanie oddali Grekw maoazjatyc-
kich i cypryjskich znw pod jarzmo perskie, i tym bardziej
w latach nastpnych Persja cigle interweniowaa w spra-
wach midzy Atenami, Spart, Tebami na korzy to jednych,
to drugich, za pomoc pienidzy, a powaga krla nie zma-
laa w Grecji, mimo e sawny odwrt dziesiciu tysicy
najemnikw greckich na subie Cyrusa Modszego wykaza
sprchniao i bezsilno perskiej monarchii Achemenidw.
Ju dowdca i historyk owego odwrotu, Ksenofont, zachca
swych onierzy, by po powrocie z Persji do swych domw
i rodzin opowiadali rodakom, e ich bieda jest ich wasn
win, skoro w Azji jest tyle yznej a nie uprawianej ziemi,
ktra czeka na odwanych kolonistw greckich. O skoloni-
zowaniu tych ziem myla Izokrates, gdy w tzw. Panegiryku
(z r. 386), pozostajcym w zwizku z reakcj atesk przeciw
haniebnemu pokojowi Antalkidasa, zachca. Ateny i Spart
do pogodzenia si na podstawie podziau hegemonii i do
przedsiwzicia wsplnej wyprawy na Persj, atw do po-
konania, jak wykaza odwrt 10 tysicy. Nie tyle o zdobycze
terytorialne, ile o skarby Achemenidw chodzio krlowi
spartaskiemu Agezylausowi, gdy od r. 396 prowadzi wojn
z satrap perskim Tissafernesem, a potem w r. 364/3 z innymi
zbuntowanymi satrapami. Na swoj rk rozpoczli Ate-
czycy wojn z Persami w r. 356, gdy ich wdz Chares, wy-
sany na wojn z niewiernymi sprzymierzecami Aten, po-
190
par skutecznie powstanie przeciw Artakserksesowi III. Ale
pierwsza rado z drobnego zwycistwa Charesa zgasa, skoro
krl perski zagrozi wojn w czasie, gdy Ateczycy nie mieli
ani floty, ani wojska, ani pienidzy, a Filip Macedoski za-
cz przez zajcie Amfipolis i zdobycie Potydei, a potem
(352 r.) zburzenie Olintu zagraa bezpieczestwu pastwa
ateskiego i wolnoci Grecji. W chwili zagroenia Olintu
Demostenes wystpi przeciw Filipowi w pierwszej fili-
pice" i odtd a do mierci nie przesta go zwalcza ywym
sowem, gdy drugi wielki mwca ateski (ale tylko w szkole
i w pisanych w formie mw broszurach" polit,), Izokrates,
zwrci si do niego w r. 346 w pimie (zachowanym jako
mowa V pt. Filip) z zacht, by teraz, po zawarciu z Ate-
czykami pokoju zwanego Filokratesowym, przystpi do zjed-
noczenia caej Grecji przez pojednanie Sparty, Argos, Ko-
ryntu i Teb i na jej czele ruszy na Persj i zaj przynaj-
mniej Azj Mn., gdzie zyska si tereny na osadzenie masy
bezdomnych najemnikw, szukajcych po caej Grecji wer-
bunku na jakkolwiek wojn.
Filip nie potrzebowa oczywicie adnej zachty ze strony
Izokratesa, gdy po Cheronei (338 r.) sam myla o wyprawie
na Persj. Oszczdziwszy w tzw. pokoju Demadesa Ateny
i zostawiwszy im cz posiadoci, zawar z nimi przymierze
i owiadczy gotowo wzicia udziau w zwizku oglno-
greckim. Aby go stworzy, ruszy na Peloponez, osadzi za-
ogi macedoskie w Megarze i Koryncie, pozyska dla siebie
inne miasta-pastwa z wyjtkiem Sparty, i zwoa do Ko-
ryntu kongres dla zaoenia zwizku oglnogreckiego. Nad
poszanowaniem oglnego pokoju i caoci poszczeglnych
miast-pastw mia czuwa synedrion" (zgromadzona Rada)
rezydujcy w Koryncie. Kierownikiem (hegemonem) wojen-
nego zwizku ogosi si Filip i na wiosn 336 r. wyprawi
cz swego wietnego wojska pod Parmenionem i Attalosem
do Azji Mn. Marsz ich powstrzyma wdz najemnikw grec-
kich na subie perskiej, Memnon z Rodos. Sam Filip mia
popieszy do Azji po zaatwieniu skomplikowanych spraw
191
rodzinnych. mier z rki prywatnego" mordercy, dziaa-
jcego z osobistych pobudek, powstrzymaa chwilowo wojn
z Persj.
Podj j w spadku po ojcu 22-letni Aleksander, wycho-
wanek najwikszego filozofa greckiego, Arystotelesa, miano-
wany na nowym kongresie Zwizku Wszechgreckiego w Ko-
ryncie (334 r.) naczelnym wodzem Grekw w wojnie z Per-
sami. Zostawiwszy w Macedonii i niepewnej zawsze Grecji
namiestnika Antypatra, ruszy po przeprawie przez Helle-
spont z 30 tysicami piechoty, gwnie macedoskiej, i 5 ty-
sicami jazdy do Azji Mniejszej. Wspomniany Memnon
z Rodos radzi Persom unika w Azji Mn. bitwy, cofa
si w gb kraju pustoszc go po drodze i ogaacajc z yw-
noci, a tymczasem za pienidze perskie postawi na nogi
Grekw i poprowadzi ich na Macedoni, rozbi z pomoc
floty fenickiej flot macedosk i w ten sposb odci
Aleksandra od Europy. Na szczcie dla Aleksandra Persowie
plan Memnona odrzucili i wdali si w bitw nad rzek
Granikiem. Od tego zwycistwa rozpocz si triumfalny
pochd Aleksandra najpierw na poudnie przeciw Azji Mn.
(bitwa pod Issos w r. 333), przez Fenicj i Palestyn do Egiptu
a std do Babilonu (bitwa pod Gaugamel w r. 331) i coraz
dalej do Hyrkanii, Baktrii, Scytii, Indii...
Wielki zdobywca, walczcy nieraz w pierwszych szeregach
jak prosty onierz i znoszcy na rwni z innymi wszelkie
trudy wojenne, okaza si nadzwyczajnym dowdc, wielkim
taktykiem i strategiem, ktry nie tylko genialnie obmyla
dalekosine plany, lecz take w nieprzewidzianych wypad-
kach improwizowa najskuteczniejsze rodki zwycistwa. To-
te susznie staroytni uznali go za wodza najwikszego ze
wszystkich.
Ale ten wielki wojownik by zarazem wielkim administra-
torem i wielkim politykiem. Jeli jego miecz otwar przed
Grekami bliski i rodkowy Wschd, to jego dziaalno po-
kojowa przyczynia si do zhellenizowania tych krain. Wy-
branie miejsca u ujcia Nilu i zaoenie tam Aleksandrii po-
192
oyo podwaliny pod nowy handel wiatowy. Druga Alek-
sandria w baktryjskim Kaukazie i trzecia nad rzek Jak-
sartes broniy granic przeciw barbarzycom, podobnie jak
siedemdziesit innych ,nowozaoonych miast na rozmaitych
granicach rozlegego pastwa. witynia, gimnazjum, ania
publiczna, teatr nie tylko przypominay nowym mieszkacom
(spord weteranw, rzemielnikw, urzdnikw) dawn oj-
czyzn, ale te byy ogniskami cywilizacji i kultury greckiej.
Pierwsz myl organizatorskich czynnoci Aleksandra, od-
kd si uzna za prawowitego nastpc Achemenidw, byo
zlanie Grekw i Macedoczykw z Persami w jedno cy-
wilizacyjn. W tym celu rozmaite satrapie obsadza Persami,
w tym celu polubi persk Roksan, a potem wzi (zwy-
czajem wschodnim) dwie nowe ony, jedn crk ostatnie-
go krla perskiego Dariusza III Kodomana, drug jego
poprzednika, Artakserksesa III Ochosa; w tym te celu
skoni do polubienia Persyjek dziesiciu najwybitniejszych
Macedoczykw i przeszo 10 tysicy onierzy. Odprawiajc
w lecie 324 r. z miejscowoci Opis nad Tygrysem weteranw
macedoskich do domu, urzdzi (po stumieniu chwilowego
buntu) wito pojednania: koo niego zasiedli pozostajcy
z nim Macedoczycy, za nim Persowie, dalej znakomitsi
przedstawiciele innych narodowoci i wszyscy czerpali wino
do libacji z tego samego krateru a hellescy wrbici prze-
wodniczyli przy tych obrzdach. Krl modli si gono o po-
wodzenie i zgod Hellenw i Persw. By to symboliczny
akt wielkiego zbratania ludw od morza Adriatyckiego do
Indusu...
Plutarch na dugo przed napisaniem ywota Aleksandra
sawi jego dziaalno cywilizacyjn w dwch zachowanych
czciowo deklamacjach na temat Szczcie czy dzielno
Aleksandra. W pierwszej powiedzia: Gdyby bstwo, ktre
zesao Aleksandra, nie byo tak prdko odwoao jego duszy,
jedno prawo byoby dogldao wszystkich ludzi i wszyscy
byliby rzdzeni jedn sprawiedliwoci, a tak, to ta cz
ziemi, ktra nie widziaa Aleksandra (tj. Europa zachodnia,
193
zwaszcza Italia) pozostaa bez soca". Mwca ignoruje tu
widocznie Rzymian, ktrych po pobycie w Rzymie nie byby
zostawi w ciemnoci barbarzystwa. Przed pobytem w Rzy-
mie wygosi te inn swoj deklamacj: O szczciu Rzy-
mian, ktr zakoczy sowami: Uwaam za szczcie Rzy-
mian i mier Aleksandra, ktry jak kometa przebieg od
wschodu soca do zachodu i ju rzuca blask swego ora
na Itali". Za pretekst do wyprawy miaa mu posuy ch
pomszczenia jego szwagra, krla Epiru Aleksandra, ktry
niosc pomoc Tarentowi zgin w r. 331 w walce z Luka-
nami; w rzeczywistoci sdzi Plutarch pdzia go do
wojny przeciw wszystkim dza sawy i pragnienie rozsze-
rzenia panowania poza granice osignite w wyprawie
Bakchusa i Heraklesa. Sysza by za o sile wojskowej
Rzymian i ich sawie bojowej i tym bardziej pragn si
z nimi zetrze". Kto by by zosta zwycizc, Plutarch nie
wtpi, skoro przedwczesn mier Aleksandra uwaa za
szczcie Rzymian.
Za najwikszego za u nich wodza i organizatora uzna
potem Juliusza Cezara, ktrego te zestawi w parze z Alek-
sandrem Wielkim. ywot Cezara podajemy tutaj jako nr XI
tego wyboru.
1. Przystpujc teraz do opisu ycia krla Alek-
sandra i Cezara, tego, ktry pobi Pompejusza, mam
przed sob tak olbrzymi materia, e w przedmowie
tej wypada mi jedynie prosi czytelnika, by mi tego
nie bra za ze, jeeli wiele rzeczy tutaj pomin i nie
opowiem po kolei i szczegowo wszystkich rozgo-
nych ich czynw. Nie pisz przecie historii, lecz
tylko biografie. Niekoniecznie take w najsawniej-
szych czynach ludzi objawiaj si najlepiej cnoty
i wady ich charakterw. Przeciwnie bowiem, nieraz
jaki prosty czyn, jakie krtkie powiedzenie czy
nawet art lepiej nawietlaj wrodzone cechy ludz-
kiej natury ni bitwy, w ktrych paday tysice za-
194
bitych, ni ustawianie do walki olbrzymich wojsk
czy te obleganie potnych miast.
Postpi wic tak, jak postpuj malarze, kiedy,
oddajc podobiestwo twarzy, staraj si uchwyci
w niej te cechy zewntrzne, ktre wyraaj charak-
ter danej jednostki, i nie troszcz si wiele o reszt
szczegw. Tak wanie niech i mnie wolno bdzie
wnika raczej w te rysy, ktre odmalowuj ludzk
dusze, i z ich pomoc kreli obraz opisywanego y-
cia. Samo za zajmowanie si wielkoci czynw
i zmaga wojennych pozostawiam innym.
2. Aleksander wywodzi si od Karanosa
1
i nalea
po ojcu do rodu Heraklidw, a po matce wywodzi
si od Neoptolemosa
2
i w ten sposb by potomkiem
Ajakosa. S to dane, zasugujce w peni na wiar.
Ojciec jego, Filip, zakocha si w Olimpiadzie po-
dobno w czasie wtajemniczenia w misteria
3
. By on
wtedy jeszcze modziecem, a ona take bya mod
dziewczyn, ale ju osierocon przez rodzicw; z ni
te zawar umow maesk, uzyskawszy na to
zgod jej brata, Arymbasa
4
[,....].
3. [.....] Urodzi si Aleksander z pocztkiem mie-
sica hekatombajonu
5
. ktry w Macedonii nosi nazw
loos, mianowicie szstego dnia tego miesica, a za-
tem tego samego dnia, w ktrym spona witynia
efeskiej Artemidy
6
. Na ten temat Hegezjasz z Mag-
1
Karanos z Argos mityczny zaoyciel pastwa mace-
doskiego, mia w 16 pokoleniu pochodzi od Heraklesa.
2
Neoptolemos syn Achillesa, a wnuk Peleusa, by pra-
wnukiem Ajakosa, syna Zeusa i Eginy.
3
Misteria Kabirw na wyspie Samotrace w pn. czci
Morza Egejskiego.
4
Arymbas po mierci ojca Olimpiady by jej opiekunem.
5
Attycki hekatombajon przypada na nasz lipiec.
6
- w r. 365.
195
nezji
7
powiedzia sawny w dowcip, ktry swym
chodem sam byby w stanie ugasi w poar: Oczy-
wicie, musiaa si spali ta witynia, skoro Arte-
mida bya zajta jako akuszerka przy urodzeniu
Aleksandra!" [.....] Filip za zaj by wtedy wanie
miasto Potydaj
8
i tam nadeszy do niego jednocze-
nie trzy wiadomoci: jedna o wielkiej bitwie z Ili-
rami
9
i zadanej im przez Parmeniona
10
klsce, druga
o zwycistwie krlewskiego konia wycigowego na
igrzyskach olimpijskich, a trzecia o narodzeniu Alek-
sandra. Wszystko to napenio go oczywicie wielk
radoci, a powikszali j jeszcze wieszczko wie, tu-
maczc to urodzenie syna wrd trzech zwycistw
jako znak, e bdzie on niezwyciony.
4. Posta Aleksandra i jego wygld zewntrzny
najlepiej przedstawiaj posgi, wykonane przez Li-
sypposa
11
. By to jedyny rzebiarz, ktremu Alek-
sander pozwala si odtwarza. Bo te te cechy jego,
ktre pniej najbardziej stara si naladowa nie-
jeden z jego nastpcw i przyjaci, mianowicie lek-
kie zgicie szyi w lew stron i wiecce oczy, ten
wanie artysta umia najlepiej uchwyci. Apelles
malujc jego portret z piorunem w rku nie odda
7
Hegezjasz z Magnezji retor z 2 poowy IV w., jeden
z pierwszych przedstawicieli nowego stylu azjaskiego (prze-
ciwnego stylowi attyckiemu), autor jakiego dziea histo-
rycznego w tym stylu.
8
Potydaja miasto w Tracji, na pwyspie Pallene.
odebrane przez Filipa Ateczykom.
9
Ilirowie (Illyrowie) zbiorowa nazwa szczepw indo-
europejskich, zamieszkujcych wschodnie wybrzee Adriaty-
ku a po dzisiejsz Serbi.
10
Parmenion dowiadczony wdz w armii Filipa II,
potem Aleksandra, potomek starej szlachty macedoskiej.
11
Lisyppos Lizyp, jeden z najwikszych rzebiarzy grec-
kich z koca IV w.
196
wiernie koloru jego cery, lecz nada jej odcie bar-
dziej niady i zbyt ciemny. W rzeczywistoci bowiem
Aleksander mia podobno cer jasn, przechodzc
zwaszcza na twarzy i na piersi w odcie rowy.
Z ust za jego i z caego ciaa tchn bardzo miy
zapach, tak e nawet szaty jego byy zupenie prze-
pojone t woni [.....].
Chopcem by, a ju przejawiaa si w nim wiel-
ka wstrzemiliwo. Bo cho w innych rzeczach by
porywczy i namitny, wobec przyjemnoci fizycz-
nych okazywa wielkie opanowanie i w ogle przy-
jemnoci te dopuszcza do siebie z wielkim umiarem.
Ambitny by ponad swj wiek, ale przy tym mia
wielkie poczucie osobistej godnoci i wspaniaomyl-
nej dumy. Nie kada bowiem sawa bez rnicy za-
spokajaa t jego ambicj. I w tym rni si od
Filipa, ktry na sposb retorw popisywa si swoj
wymow, a na monetach uwiecznia swoje zwycist-
wa w wycigach rydwanowych w Olimpii. Tote kie-
dy przyjaciele pytali Aleksandra, czy chciaby bra
udzia w biegach olimpijskich bo biega bardzo
szybko odpowiedzia im: Owszem, jeeli tylko
do wycigw ze mn stawa bd synowie kr-
lewscy" [.....].
5. Kiedy posowie krla perskiego przybyli do Fi-
lipa, a ten by nieobecny, przyj ich sam Aleksander
i przebywajc w ich towarzystwie, zupenie ich so-
bie pozyska zarwno swoj uprzejmoci, jak i tym,
e nie prowadzi z nimi rozmw na adne dziecinne
i bahe tematy, lecz wypytywa ich samych o odleg-
oci i dugoci drg, o sposb odbywania podry
w gb Azji, dowiadywa si o krla i jego stosunek
do wrogw wojennych, o siy zbrojne i potg Persji.
Suchali go z podziwem i dochodzili do wniosku, e
osawiona dzielno Filipa jest niczym w porwnaniu
197
z pomiennym duchem tego modzieca i jego dz
wielkich czynw.
I rzeczywicie, ile razy dochodzia do niego wia-
domo o zdobyciu przez Filipa wielkiego miasta czy
te o stoczeniu jakiej sawnej i zwyciskiej bitwy,
Aleksander bynajmniej si t wiadomoci nie cie-
szy, a przed swymi rwienikami skary si nawet,
e ojciec we wszystkim go uprzedzi i nie pozostawi
dla niego i dla nich adnej moliwoci dokonywania
wielkich i wspaniaych czynw. Nie zazdroci mu
przyjemnoci i bogactw, lecz ponad wszystko ceni
dzielno i saw i myla tylko o tym, e im wicej
wemie w spadku po ojcu, tym mniej pola do popisu
pozostanie dla niego samego [.....].
W domu, oczywicie, mia koo siebie wielu opie-
kunw, wychowawcw i nauczycieli, ktrym powie-
rzona bya troska o jego wychowanie, a przeoonym
ich by krewny matki jego Olimpiady, czowiek su-
rowych obyczajw, Leonidas [.....].
6. Pewnego razu niejaki Filonikos z Tesalii przy-
prowadzi Filipowi konia Bucefaa i chcia za niego
13 talentw!
12
[.....] Filip jednak kaza mu zabra go
z powrotem z powodu jego nieokieznania i dzikoci.
Lecz wtedy Aleksander zawoa: Jakiego to wspa-
niaego konia chc si pozby ci ludzie!" [.....] Po
czym poklepa go z lekka i pogaska rk, zdj po-
woli chlamyd, wsiad na niego, [.....] a gdy zauwa-
y, e ko ju pali si do biegu, popuci mu lejcw,
dodajc mu podniety gosem i nogami. Obecni pa-
trzyli na to najpierw z trwog i milczeniem, ale gdy
modzieniec peen radosnej dumy zrcznie zawrci
konia i przygalopowa na nim z powrotem, wszyscy
12
talent attycki przedstawia warto ok. 5 tysicy zotych
w zocie.
198
podnieli okrzyk uznania, a Filip z radoci podobno
si nawet rozpaka. Kiedy za Aleksander zsiad
z konia, ucaowa go w gow i rzek: ,,Synu. szukaj
sobie rwnego ci krlestwa, bo Macedonia dla ciebie
za ciasna".
7. Obserwujc charakter chopca nieugity i opor-
ny wobec wszelkiego przymusu. Filip spostrzeg, e
atwiej mona doj z nim do celu przez rozumne
sowo ni przemoc i dlatego sam stara si dawa
mu raczej dobr rad ni rozkazy. Nie chcia te
powierza opieki nad nim i kierownictwa samym
tylko nauczycielom muzyki i innych przedmiotw
oglnego wyksztacenia, bo do tego trzeba byo przy
nim wikszego wysiku[.....]. Zaprosi wic do sie-
bie
13
najsawniejszego i najuczeszego filozofa, Ary-
stotelesa, wypacajc mu z gry honorarium nauczy-
cielskie, prawdziwie pikne i godne wielkoci tego
czowieka: odbudowa mianowicie Stagir
14
, rodzinne
miasto Arystotelesa, ktre niegdy sam zburzy, i da
mono powrotu do ojczyzny dawnym mieszkacom
jego, yjcym na wygnaniu lub w niewoli.
Na szko dla niego przeznaczy miejsce powi-
cone Nimfom, tak zwane Nymfejon, w pobliu miasta
Miedza
15
, gdzie do dzi dnia pokazuj jeszcze po
Arystotelesie awy kamienne i cieniste kruganki.
Aleksander pobiera u niego nauk nie tylko etyki
i polityki, ale rzecz jasna rwnie innych,
mniej dostpnych i gbszych tajnikw wiedzy, zwa-
nej przez filozofw wiedz akroamatyczn
16
i epop-
13
w r. 343, kiedy Aleksander mia 13 lat.
14
Stagira nad Zatok Strymosk w Macedonii.
15
Miedza w macedoskiej prowincji Ematia, blisko gra-
nicy tesalskiej.
16
akroamata nazyway si wykady dla zamknitego gro-
na zaawansowanych uczniw.
199
tyczn
17
, przeznaczon dla wtajemniczonych i nie
udostpnian szerszej publicznoci [....].
8. Tak samo swe zamiowania do medycyny
18
za-
wdzicza Aleksander raczej Arystotelesowi ni in-
nym mistrzom. A zajmowa si nie tylko teori tej
nauki i sztuki, lecz take praktykowa j, sporzdza-
jc dla chorych przyjaci lekarstwa i ukadajc
przepisy racjonalnego odywiania si i pielgnowa-
nia zdrowia, jak si o tym dowiadujemy z jego listw.
Poza tym z wrodzonych skonnoci lubi te studio-
wa literatur i duo czyta, a Iliad Homera uwaa
po prostu za codzienny pokarm swej dzielnoci wo-
jennej i tak j te nazywa. Poprawiony
19
jej egzem-
plarz, znany pod nazw egzemplarza z kasetki"
20
.
otrzyma wanie od Arystotelesa i jak pisze
Onesykrytos
21
mia go zawsze obok sztyletu pod
poduszk. Bdc za w gbi Azji i nie majc tam
ksiek, kaza Harpalosowi
22
, by mu je przysa,
a ten posa mu wtedy ksigi Filistosa
23
, cay szereg
17
epoptami nazywali si wtajemniczeni w misteria naj-
wyszej klasy.
18
Sam Arystoteles by synem nadwornego lekarza Filipa II
i mia biego w medycynie.
19
przez Arystotelesa.
20
Znalazszy w zdobytym obozie perskim kosztown ka-
setk na pachnida, umieci w niej w egzemplarz Iliady,
opracowanej przez Arystotelesa.
21
Onesykrytos Onezykryt, ucze cynika Diogenesa, to-
warzyszy Aleksandrowi w wyprawie na wschd i opisa j
wzorujc si na Anabazie Ksenofonta.
22
Harpalos by niejako ministrem finansw Aleksandra
w Babilonie. Podczas wyprawy krla do Indyj uciek do
Grecji sprzeniewierzywszy 5 tysicy talentw. Zgin mar-
nie na Krecie.
23
Filistos syrakuzaski historyk z IV w., napisa hi-
stori Dionizjusza Starszego i Sycylii.
200
tragedii Eurypidesa, Sofoklesa i Ajschylosa oraz dy-
tyramby Telestosa i Filoksenosa
24
.
Ale o ile z pocztku podziwia Arystotelesa i na-
wet kocha go niemniej ni swego ojca, bo jak
sam mwi tamten mu da ycie, a ten da mu
pikno ycia, o tyle w pniejszych czasach odnosi
si do niego z pewn podejrzliwoci. Nie zrobi mu
naturalnie nic zego, ale brak tego gorcego uczucia,
ktre dawniej oywiao jego stosunek do mistrza,
by wyranym dowodem istniejcego midzy nimi
pornienia [.....].
9. Kiedy Filip wybiera si na wypraw przeciw
miastu Bizancjum, Aleksander mia dopiero szesna-
cie lat. Mimo to pozostawi go w Macedonii w cha-
rakterze regenta, powierzajc mu jej sprawy i pie-
cz krlewsk. Aleksander pobi wwczas szczep
Majdw
25
starajcych si oderwa od Macedonii,
zdoby ich grd obronny i wyrzuciwszy z niego tych
barbarzycw, osiedli w nim ludno napywow,
nadajc miastu nazw Aleksandropolis.
Bra te udzia w bitwie pod Cherone
26
przeciw
wojskom helleskim i pierwszy jak podaj ude-
rzy w tzw. wity hufiec tebaski [.....].
Wszystko to zyskiwao mu, jak byo wida, nie-
zwyk mio ze strony ojca, ktry cieszy si na-
wet, e Macedoczycy nazywaj Aleksandra krlem,
a jego samego wodzem [.....].
24
Telestos i Filoksenos muzycy z IV w., komponowali
dytyramby, rodzaj pieni chralnych, pierwotnie sawicych
Dionizosa, potem Apollona.
25
Majdowie grale z pasma Pangajos, napadali czsto
ssiedni Macedoni.
26
Pod Cherone w Beocji Ateczycy, Tebanie i ich sprzy-
mierzecy zostali pobici przez Macedoczykw i popadli w za-
leno od Macedonii w r. 338.
201
10. [.....] Ale oto Pauzaniasz
27
, doznawszy znie-
wagi za spraw Attalosa i Kleopatry
28
i nie otrzy-
mawszy zadouczynienia za sw krzywd, Filipa za-
mordowa [.....].
11. Majc wic lat dwadziecia
29
obj Aleksander
wadz krlewsk, naraon jednak na wielk za-
wi, a przy tym znienawidzon i zagroon ze
wszystkich stron niebezpieczestwem. Tu bowiem
ludy niegreckie i ssiadujce z Macedoni nie chciay
duej znosi niewoli i pragny wrci pod panowa-
nie swych wasnych ksit, tam za Filip zgnit
orem opr Hellady, ale nie mia czasu, by j cako-
wicie ujarzmi i oswoi z istniejcym stanem rzeczy.
Wprowadzi wic tylko zmiany i wywoa tym duo
zamieszania, pozostawiajc wszdzie nastroje wzbu-
rzone i pene buntu, poniewa ludzie nie przyzwy-
czaili si jeszcze do nowego porzdku rzeczy.
Macedoczycy bali si tego korzystnego dla wro-
gw momentu i uwaali, e Aleksander powinien
w danej chwili cakiem zrezygnowa z Hellady i nie
stosowa wobec niej przemocy, a szczepy niehelle-
skie, ktre si od Macedonii oderway, w agodny
sposb wezwa do poddania si i tumi zarzewie no-
wych rozruchw. Ale on sam by wrcz odmiennego
zdania, gotw zapewni pastwu natychmiast bez-
pieczestwo i cao granic przez sw wasn dziel-
no i wielko ducha. Mia bowiem to przekonanie,
e jeeli cho troch upadnie na duchu i okae to na
zewntrz, wszyscy na niego rzuc si od razu. Tote
rozruchy wrd szczepw niehelleskch i groce mu
27
Pauzaniasz by dowdc gwardii przybocznej Filipa.
28
Kleopatra, crka wodza Filipowego Attalosa, bya drug
on Filipa, gdy ten rozwid si z Olimpiad.
29
w r. 336.
202
stamtd wojny usun byskawicznym marszem ze
sw armi a do rzeki Istros, tj. do dolnego Dunaju,
gdzie w wielkiej bitwie pokona nawet krla Try-
ballw
30
, Syrmosa. Dowiedziawszy si za, e Teba-
nie odpadli od niego i s w porozumieniu z Ateczy-
kami, ruszy w t stron niezwocznie, idc poprzez
Termopile a przy tym mwic, e jeeli Demostenes
nazywa go dzieckiem, gdy przebywa w kraju Ilirw
i Tryballw, to w Tesalii zosta ju modziecem,
a teraz chce pod murami Aten pokaza, e jest ju
dojrzaym mczyzn.
Stanwszy pod Tebami da mieszkacom tego mia-
sta czas do namysu i przeproszenia go za to, co zro-
bili, i da od nich xvydania tylko Fojniksa i Proty-
tesa
31
ogaszajc rwnoczenie bezpieczestwo ka-
dego, kto przejdzie na jego stron. Ale Tebanie od-
powiedzieli mu na to swoimi daniami, domagajc
si od niego wydania Filotasa i Antypatra
32
i zwra-
cajc si z odezw do wszystkich, ktrzy chc broni
wolnoci Hellady, by wsplnie z nimi stanli do wal-
ki. Wtedy dopiero on wyda wojskom macedoskim
rozkaz do ataku. Przyszo wic do bitwy, w ktrej
Tebanie z najwikszym mstwem i powiceniem
walczyli ponad swe siy, bijc si z wrogiem kilka-
krotnie liczniejszym od nich. Wreszcie jednak za-
atakowani z tyu przez zaog macedosk, ktra
wypada na nich z zamku Kadmei, zostali otoczeni
i prawie wszyscy zginli na polu walki, a zdobyte
30
Tryballowie szczep tracki w dzisiejszej Serbii.
31
Fojniks i Protytes byli przywdcami stronnictwa anty-
macedoskiego w Tebach.
32
Filotas by dowdc zaogi macedoskiej w zamku te-
baskim Kadmei, a Antypater wodzem w armii Filipa i jego
przedstawicielem w Atenach w r. 338. Aleksander wyruszajc
na Persj zostawi go w kraju jako namiestnika Macedonii
i Grecji.
203
Teby zostay wydane na up i zrwnane z ziemi.
Aleksander bowiem liczy zasadniczo na to, e Helle-
nowie, przeraeni tak strasznym nieszczciem, ulk-
n si i zachowaj na przyszo spokj. Ale rwno-
czenie udawa, e robi to ze wzgldu na swych sprzy-
mierzecw, czynic zado skargom, jakie przeciw
Tebom zanosili do niego mieszkacy Focydy
33
i mia-
sta Platejw
34
. Ludno za ca, razem okoo trzy-
dziestu tysicy, sprzeda w niewol, z wyjtkiem ka-
panw i wszystkich zwizanych z Macedoczykami
prawem gocinnoci, a nadto z wyjtkiem potomkw
Pindara i tych, ktrzy sprzeciwiali si uchwale o zer-
waniu zwizkw z Macedoni. Za'bitych byo ponad
sze tysicy ludzi [.....].
13. Ateczykom jednak przebaczy, cho wspczu-
ciu swemu z nieszczsnym losem Teb dawali wyraz
nad miar silny. Obchodzc bowiem uroczystoci
misteryjne
35
, przerwali je na znak aoby, a Teba-
czykom, ktrzy si do nich schronili, udzielili najda-
lej idcej pomocy. Ale albo by syty ju krwi jak
lew, albo te chcia ten ponury i tak okropny akt
zemsty przesoni jakim czynem agodnoci; bo nie
tylko odpuci Atenom wszelk win, ale nawet po-
leci temu miastu obserwowa bacznie wypadki, by
w razie, gdyby si jemu samemu stao co zego,
mogo obj rzdy nad Hellad. Czsto te pniej
aowa tego, co zrobi z Tebami, i w wielu wypad-
33
W Focydzie stolic byy Delfy, ktrymi opiekowaa si
tzw. amfiktionia; wpywowym jej czonkiem by Filip
34
Plateje w Beocji, na granicy Attyki, byy zawsze wrogo
usposobione wobec Teban.
35
W Eleuzis, na pn. zachd od Aten, bya witynia De-
metry i Kory, na ktrych cze odbywaa si z Aten co-
roczna procesja do tej miejscowoci, a po niej nastpoway
tajemnicze obrzdy zwane misteriami.
204
kach wspomnienie ich nieszczcia agodzio w nim
gniew [.....].
14. Pniej
36
odby si kongres Hellenw na Ist-
mie i tam uchwalono wspln z Aleksandrem wy-
praw na Persw, a wodzem jej ogoszono jego sa-
mego. Wtedy to przychodzio do niego z gratulacjami
wielu mw stanu i filozofw. Spodziewa si wic,
e to samo zrobi rwnie yjcy wwczas w Koryncie
Diogenes z Synopy
37
. Ale Diogenes w ogle nie
zwracajc uwagi na Aleksandra i nie zakcajc
sobie spokoju pozosta w Kranejonie. Wobec tego
krl sam wybra si do niego i zasta go lecego
w beczce. Filozof za, widzc zbliajc si do niego
tak wielk gromad ludzi, podnis si troch do
pozycji siedzcej i spojrza na Aleksandra. Krl go
pozdrowi i przemwiwszy do niego zapyta, czy ma
jakie yczenie. A mdrzec na to: Owszem, ustp mi
troch ze soca".
Odpowied ta zrobia na Aleksandrze podobno bar-
dzo silne wraenie i wzbudzia w nim podziw dla
wielkoci i poczucia wyszoci u tego czowieka.
Chocia wic obecni przy tym jego przyjaciele miali
si z filozofa, nie waha si im powiedzie: Ja jed-
nak, gdybym nie by Aleksandrem, chciabym by
Diogenesem".
36
Pierwszy kongres oglnogrecki (bez Spartan) odby si
w Koryncie w r. 337; Filipa obrano wodzem w zamierzonej
wyprawie na Persj. mier Filipa wstrzymaa jednak jego
wypraw, ktr Aleksander podj na wiosn 334 r., po no-
wym kongresie w Koryncie.
37
Diogenes by uczniem sokratyka Antystenesa i wpro-
wadzi w czyn jego nauk o pogardzie dla cywilizacji i po-
wrocie do natury, prowadzc ycie ebraka bezdomnego.
Przez pewien czas, przebywajc w Koryncie, mieszka w du-
ej kadzi czy beczce. Odznacza si zjadliwym dowcipem.
205
Po tym wszystkim uda si do Delf, aby u tamtej-
szej wyroczni zasign rady co do planowanej wy-
prawy wojennej [.....].
15. Liczba wojsk jego wynosia, wedug przeka-
zanych przez autorw najniszych danych, 30.000
piechoty i 4.000 konnicy; wedug najwyszych za
43.000 piechoty i 5.000 konnicy. Na utrzymanie tej
armii mia, jak podaje Arystobulos
38
, nie wicej ni
70 talentw! Durys
39
za mwi, e ywnoci mia
tylko na trzydzieci dni, a Onezykrytos
40
twierdzi
nawet, e Aleksander zacign jeszcze dug w wyso-
koci 200 talentw.
Lecz mimo tych, tak skromnych, rodkw na t
wypraw, nie wsiad na okrt pierwej, dopki nie
rozpatrzy spraw swoich przyjaci, przydzielajc ze
swego jednemu pole, drugiemu wie, innym docho-
dy z jakiej gminy czy portu. A gdy w ten sposb
prawie wszystkie dobra krlewskie zostay ju roz-
dane i rozpisane i Perdykkas
41
zapyta go, co sobie
samemu zostawi, odrzek mu: Nadziej" [.....].
Z takim wic usposobieniem i w takim nastroju
przeprawi si zaraz przez Hellespont i wyldowa
pod Ilionem
42
. Tutaj zoy ofiary i libacje
43
na cze
Ateny i herosw, a na grobowym pomniku Achillesa
38
Arystobulos towarzyszy jako osoba prywatna (cywil")
Aleksandrowi w wyprawie perskiej i opisa j po r. 285
w sposb prawdomwny.
39
Durys z Samos (przez pewien czas po r. 301 tyran tej
wyspy) w r. 270 przedstawi w swych Historiach dzieje Ma-
cedonii i Grecji, przynajmniej do r. 280. W przedstawieniu
wypadkw stara si o wzruszenie czytelnikw za pomoc
efektw tragicznych, teatralnych.
40
O Onezykrycie zob. przyp. 21.
41
Perdykkas wybitny wdz Filipa i Aleksandra.
42
czyli pod Homerow Troj.
43
libacje ofiary pynne.
206
zoy wieniec, namaciwszy si do tego tust oliw
i urzdziwszy wraz z towarzyszami, zgodnie z panu-
jcym zwyczajem, nago wycigi w biegu. O samym
Achillesie powiedzia, e bogosawiony to m, ktry
w yciu znalaz wiernego przyjaciela, a po mierci,
wielkiego piewc sawy
44
[.....].
16. Tymczasem wodzowie Dariusza
45
zmobilizowali
wielk armi i stanli z ni nad rzek Granikos
46
,
by Aleksandrowi przeszkodzi w jej sforsowaniu.
Zaraz na wstpie zatem, jak gdyby u bram Azji, przy-
szo mu walczy o prg i wejcie do tego kraju. Lecz
tu wikszo jego wojsk baa si zarwno gbokoci
rzeki jak i stromych i poszarpanych jej brzegw po
przeciwnej stronie, zwaszcza, e trzeba byo wdra-
pywa si na nie i rwnoczenie walczy [.....].
Parmenion
47
take radzi Aleksandrowi nie nara-
a si na niebezpieczestwo ze wzgldu na spnio-
n por. Ale krl odpowiedzia mu, e Hellespont
musiaby si wstydzi za niego, gdyby po przeprawie
przez t cienin morsk mia si ulkn Granikosu!
I sam pierwszy rzuci si do rzeki, a za nim trzy-
nacie oddziaw konnicy.
Posypay si zaraz z przeciwnego brzegu pociski,
lecz on, mimo e teren na drugiej stronie by urwisty
i obsadzony piechot i kawaleri, a rzeka rwca zno-
sia go na falach, par naprzd robic wraenie ja-
kiego rozpaczliwego szaleca, a nie czowieka, kie-
44
tzn. Homera, ktry go uczyni gwnym bohaterem
Iliady,
45
Dariusz III, wyniesiony na tren przez satrap Bagoasa,
mia w swej armii duo najemnikw i wodzw greckich.
Najwybitniejszym z nich by Mernnon z Rodos.
46
Granikos wypywa z pasma gr Ida w Troadzie, jak
Homerowy Skamander, i wpada do morza na wschd od
miejscowoci Priapos.
47
Parmenion wybitny wdz Filipa i Aleksandra.
207
rujcego si rozumem. I jak raz rozpocz te prze-
praw, tak te z nadludzkim wysikiem wydosta si
na drugi brzeg, mokry i zabocony z powodu bagniste-
go gruntu, i zaraz musia walczy dalej na olep
i pojedynczo ciera si z caymi grupami atakuj-
cych tak dugo, dopki reszta przechodzcych przez
rzek nie zdoaa zorganizowa si jako tako w jed-
nostki bojowe [.....].
Na razie wic bia si z wrogiem sama konnica,
a tymczasem przesza przez rzek take falanga ma-
cedoska i stara si z siami perskich wojsk pieszych.
Te jednak nie zdoay stawi jej silnego i dugiego
oporu i wkrtce rzuciy si do ucieczki, prcz Gre-
kw, ktrzy suyli w szeregach najemnych wojsk
Dariusza. Ci bowiem stanwszy w zwartym szeregu
pod jakim pagrkiem, prosili Aleksandra, by przyj
ich poddanie si. Lecz on, porwany gniewem, pierw-
szy wpad na nich bez chwili namysu. Przy tym
jednak i sam straci konia, ktry mieczem dosta cios
w bok, i z ludzi jego, ktrzy zginli lub zostali ranni,
wikszo w tej wanie bitwie narazia swe ycie
na niebezpieczestwo i pada w boju z tymi zapra-
wionymi w wojnie i rozpaczliwie bronicymi si od-
dziaami [.....].
17. Po tej bitwie nad rzek Granikos nastpia
zaraz wielka zmiana sytuacji na korzy Aleksandra,
tak e prcz wielu innych nabytkw dosta w swe
rce nawet miasto Sardes
48
, per nadmorskich kra-
cw krlestwa perskiego. Jedynie miasta Halikar-
nas
49
i Milet
50
stawiy mu opr, lecz i te zdoby
48
Sardes dawna stolica krlw Lidii (np. Krezusa),
potem satrapw perskich.
49
Halikarnas najwiksze miasto greckie w Karii, zbudo-
wane na grze otoczonej szerokim i gbokim rowem. Pano-
waa w nim wtedy pod zwierzchnoci persk krlowa'' Ada.
50
Milet bogate miasto handlowe i przemysowe na jo-
208
szturmem i opanowa wszystkie lece dokoa nich
tereny.
Teraz jednak waha si w swoich dalszych de-
cyzjach i tak na zmian raz chcia natychmiast
zetrze si z gwnymi siami Dariusza i zaryzykowa
wszystko, to znowu decydowa si najpierw przewi-
czy swe siy w odpowiedniej akcji i wzmocni je
zdobytymi zyskami tu, nad morzem, a potem dopiero
rusza przeciw tamtemu [.....]. Ale w kocu zach-
cony pewn wrb postanowi czym prdzej oczy-
ci z nieprzyjaciela wybrzee morskie a po Cylicj
i Fenicj, przy czym popieszny jego marsz wzdu
wybrzea Pamfilii wielu historykom da temat do
sensacyjnych i cudownych o nim opowiada, [.....]
cho sam Aleksander w swoich listach o adnych cu-
dach nic podobnego nie wspomina. Pisze tylko, e
maszerowa wzdu gry Klimaks
51
i przeszed j
szczliwie, wyruszywszy z miasta Faselis
52
, w kt-
rym z tego wanie powodu zatrzyma si przez kilka
dni.
18. Potem podbi stawiajcych mu opr Pizydw
53
,
ujarzmi Frygi i zaj miasto Gordion [.....]. Tutaj
oglda osawiony w wz z wzem z dereniowego
yka i usysza zwizane z nim opowiadanie, ktre
u Persw znalazo wiar i ktre mwi, e przeznacze-
niem tego, kto ten wze rozwie, jest zosta pa-
skim wybrzeu Azji Mn. Naprzeciw gwnego portu leaa
wysepka Lad.
51
Gra Klimaks wznosi si nad wybrzeem Pamfilii, zo-
stawiajc nad morzem wskie przejcie przez wwz, zale-
wany przy wzburzonym morzu.
52
Faselis stara kolonia dorycka w Pamfilii z trzema portami.
53
Pizydowie mieszkali na pnoc od Pamfilii w grach Tauros.
209
nem wiata. Ot wikszo autorw twierdzi, e w-
ze w mia koce lepe i powikane ze sob w najbar-
dziej zawiych splotach i e Aleksander, nie mogc
go rozwiza, rozci go mieczem [.,...]. Z kolei po-
zyska sobie take Kapadocj i Paflagoni, A gdy
jeszcze dosza do niego wie o mierci admiraa floty
krlewskiej, Memnona, ktry by synny z tego, e
Aleksandrowi sprawia najwicej kopotu i niepokoi
go tysicem trudnoci, decyzja rozpoczcia wyprawy
w gb Azji wyranie si w nim wzmocnia. Zreszt
i Dariusz szed ju take z Suzy na jego spotkanie,
peen dumy z powodu liczby swych wojsk: prowadzi
bowiem z sob 600.000 ludzi [.....].
19. Poza tym ta pewno siebie wzrosa w nim
jeszcze bardziej, gdy nabra przekonania, e Aleksan-
der stchrzy, skoro tak dugo nie rusza si z Cylicji.
Tymczasem zwoka ta nastpia na skutek jego cho-
roby, ktrej wedug jednych nabawi si przez
nadmierne wyczerpanie si fizycznych, wedug in-
nych za przez kpiel w lodowato zimnej rzece
Kydnos [.....]. Lekarze nawet nie odwaali si ju
udziela mu pomocy, uwaajc stan jego zdrowia za
beznadziejny [.....]. Wkrtce jednak przywrci mu
siy Filip z Akarnanii i Aleksander odzyskawszy zdro-
wie pokaza si znowu Macedoczykom, ktrym
zmartwienie mg odj jedynie ten wanie widok
jego wasnej osoby.
20. By w obozie Dariusza niejaki Amyntas, ktry
pochodzi z Macedonii i stamtd uciek. Zna on
dobrze talent Aleksandra i teraz widzc, e Dariusz
w tym marszu na niego chce si zapuszcza w w-
wozy, radzi mu gorco, by si zatrzyma na miejscu,
tu, gdzie s paskie rwniny, nadajce si do rozwi-
nicia wielkich jego wojsk, zwaszcza e ma walczy
210
z tak szczupymi siami przeciwnika. Na to jednak
Dariusz odpowiedzia mu, e boi si, by mu si wrg
nie wymkn z rk i by Aleksander na czas przed
nim nie uciek. Lecz Amyntas znowu rzek do niego:
Nie, krlu! O to moesz by spokojny. Przyjdzie
on do ciebie na pewno i moe nawet jest ju cakiem
blisko".
Te sowa Amyntasa nie przekonay jednak Da-
riusza, ktry zwin obz i ruszy w drog do Cy-
licji, podczas gdy Aleksander take szed przeciw
niemu w kierunku Syrii. Lecz w nocy rozminli si
i musieli zawraca z powrotem, przy czym Alek-
sander cieszy si z tego przypadku i chcia jak naj-
prdzej doprowadzi do spotkania z przeciwnikiem
w ciasnych przeczach grskich, Dariusz za prag-
n wydosta si z powrotem na miejsce poprzed-
niego postoju i armi sw z tych wskich dolin wy-
cofa. Zrozumia bowiem, e zapuci si w teren
zupenie nieodpowiedni dla siebie, zamknity mo-
rzem, grami i pync porodku rzek Pinaros, nie
nadajcy si do uycia konnicy, rozdzierajcy mu
armi na wiele osobnych czci i z tym wszystkim
bardzo korzystny dla ograniczonej liczby wojsk prze-
ciwnika.
Dla Aleksandra wic byo to miejsce prawdziwym
darem losu. Ale jeszcze bardziej ni to, co mu dawao
szczcie, przyczynia si do jego zwycistwa jego
wasna zrczno strategiczna. Bo cho pod wzgl-
dem iloci wojsk tak bardzo ustpowa Persom, nie
pozwoli jednak, by go wzili w kocio, lecz sam na-
wet wysun swe prawe skrzydo poza ich lewe
i uderzywszy na nieprzyjaciela z boku, po swojej
stronie zmusi barbarzycw do ucieczki. Walczy
przy tym w pierwszych szeregach, tak e nawet zo-
sta ranny mieczem w udo [.....].
211
Odnis wic wspaniae zwycistwo
54
, kadc tru-
pem ponad 110.000 nieprzyjaciela, ale samego Da-
riusza nie pojma. Ten bowiem wyprzedzi go
w ucieczce na odlego czterech czy piciu stadiw.
Zdoby natomiast jego rydwan i uk i z tym wrci
do swoich. Tu zasta Macedoczykw wynoszcych
ju z obozu perskiego wszelkiego rodzaju bogactwa
w niezmiernych ilociach, cho nieprzyjaciel przy-
stpi do walki bez ekwipunku i wiksz cz swo-
ich taborw pozostawi w Damaszku.
Namiotu samego Dariusza nie ruszano i pozosta-
wiono go Aleksandrowi. A byo w nim peno wspa-
niaej suby, peno kosztownych sprztw i skar-
bw zota. Lecz Aleksander zdjwszy z siebie zbroj
poszed przede wszystkim do kabiny kpielowej [.....].
A gdy tutaj zobaczy te wanny i dzbany, rne na-
czynia i soiki, wszystko ze zota, wszystko artystycz-
nie wykonane, gdy potem wszed do pokoju Dariu-
sza, gdzie unosia si wprost boska wo pachncych
aromatw i kadzide, i wreszcie gdy stan w gw-
nej komnacie namiotu, budzcej podziw sw wy-
sokoci i wielkoci jak rwnie piknoci posa-
nia, stow i zastaw spojrza po swoich przyja-
cioach i rzek: To rozumiem: to si nazywao by
krlem!"
21. Ju mia zasiada do posiku, gdy mu zamel-
dowano, e wrd jecw przyprowadzono te matk
i on Dariusza, i dwie jego crki w wieku panie-
skim
55
, i e na widok wozu i uku Dariusza zaczy
one paka i szlocha, w przekonaniu, e Dariusz
54
Bya to bitwa pod Issos, stoczona pn jesieni r. 333.
55
Matka Dariusza nazywaa si Syzygambis; ona Sta-
tejra; crki Barsyna i Drypetis. Prcz tego popad w nie-
wol 6-letni syn Dariusza Ochos, o ktrego dalszych losach
historia milczy.
212
zgin. Aleksander zastanowi si chwil, przejty
bardziej ich losem ni swoim szczciem, po czym
wysa do nich Leonnatosa
53
, by im powiedzia, e
ani Dariusz nie zgin, ani Aleksandra ba si nie
trzeba: on bowiem wojn o pierwszestwo prowadzi
z Dariuszem, kobiety za zachowaj u niego t sam
cze, jak si cieszyy za panowania Dariusza.
Sowa te wyday si im bardzo ludzkie i szlachetne.
Lecz jeszcze bardziej godne czowieka wyday si im
jego czyny. Pozwoli im mianowicie pogrzeba
wszystkich Persw, ktrych chciay, przydzielajc im
do tego szaty i ozdoby ze zdobytych upw; nie po-
zbawi ich adnej z uwiconych zwyczajem oznak
czci i godnoci, a uposaenia miay u niego nawet
wiksze ni przedtem. Za najwiksze za i najpik-
niejsze dobrodziejstwo z jego strony uwaay to, e
cho pochodziy ze znakomitych rodw, a teraz byy
niewolnicami, nie usyszay od nikogo ani jednego
zego sowa, nie doznay i nawet nie potrzeboway
si obawia adnego pohabienia, lecz tak jakby nie
byy w obozie nieprzyjaciela wiody ycie w nie-
tknitych i czystych przybytkach, w zamkniciu
i z dala od ludzkich oczu.
A bya zwaszcza ona Dariusza kobiet niespo-
tykanej piknoci [.....]. Zreszt i inne branki tak
bardzo wyrniay si urod i budow ciaa, e
Aleksander powiedzia w arcie: Te kobiety per-
skie to prawdziwa mka dla oczu!" Przeciwsta-
wiaic bowiem ich powabom pikno wasnej wstrze-
miliwoci i wasnego panowania nad sob prze-
szed koo nich jak koo pikna martwych posgw.
56
Leonnatos jeden z wodzw i przyjaci Aleksandra;
po jego mierci Perdykkas jako regent pastwa da Leon-
natosowi w zarzd Ma Frygi.
213
24. Po tej bitwie pod Issos posa do Damaszku
57
ludzi po skarby i zapasy Persw, po ich dzieci i ony.
Skorzystali przy tym najwicej jedcy tesalscy, kt-
rzy odznaczyli si w tej bitwie szczegln dzielnoci.
Umylnie wic ich wanie wysa po to wszystko,
by si przy tej sposobnoci mogli za t dzielno
dobrze obowi. Zreszt i pozostaa cz wojska zdo-
bya sobie wtedy duo bogactwa. Tutaj te po raz
pierwszy zakosztowali Macedoczycy perskiego zota
i srebra, perskiego przepychu i perskich kobiet, i od-
td jak te psy, kiedy zwsz lad, rzucili si w pocig
i poszukiwanie za perskimi skarbami.
Na razie jednak Aleksander postanowi umocni
sw pozycj najpierw w krajach nadmorskich.
Z Cypru przybyli ju do niego tamtejsi wadcy i od-
dali wysp w jego rce. Podobnie poddaa mu si
caa Fenicja, z wyjtkiem Tyru. Oblenie tego mia-
sta przecigao si potem do dugo, bo trwao ju
sidmy miesic, mimo zastosowania szacw i ma-
chin oblniczych, mimo wprowadzenia do akcji
trzystu okrtw wojennych [.....]. Aleksander wic
pomaszerowa tymczasem z armi przeciw Arabom,
mieszkajcym pod grami Antylibanonu .[.....].
25. To za oblenie Tyru miao taki koniec: Alek-
sander dajc wikszej czci swych wojsk wypoczy-
nek po wielu poprzednich trudach, wysa pod mury
Tyru jedynie ograniczon liczb onierzy, eby nie
pozwoli przeciwnikowi odpocz. Tymczasem za
wieszczek Arystandros. skadajc ofiar ze zwierzcia
i obserwujc przy niej znaki wrebne, zapowiedzia
obecnym w sposb zbyt zuchway, e jeszcze w tym
miesicu Tyr zostanie zdobyty. Sowa te jednak wy-
57
Damaszek gwne miasto w tzw. Coele-Syrii; do niego
naleay doliny gr Libanon i Antylibanon.
214
woay wrd wszystkich tylko miech i kpiny, bo
by to ju ostatni dzie miesica. Lecz Aleksander
widzc zmieszanie wieszczka, a rwnoczenie dbajc
zawsze o powag wrb, kaza uzna biecy dzie
nie za trzydziesty, lecz za trzeci przed trzydziestym
dniem miesica. Nastpnie da znak trbk do boju
i przystpi do szturmu z si wiksz, ni pierwotnie
zamierza. Uderzenie byo tak wspaniae bo i ci,
co zostali w obozie, nie mogli si pohamowa, by nie
pobiec z pomoc szturmujcym e Tyryjczycy
musieli skapitulowa i miasto zostao zdobyte jeszcze
tego samego dnia
58
.
Potem przystpi Aleksander do zdobywania Gazy
najwikszego miasta na terenie Syrii [.....]. Miasto
zostao zdobyte, lecz Aleksander otrzyma ran
w barki [.....].
26. Kiedy mu przyniesiono kasetk, nad ktr nic
kosztowniejszego nie znaleziono wrd zdobytych
skarbw Dariusza zapyta przyjaci, co z najdro-
szych mu rzeczy zasuguje, ich zdaniem, na to, by
w tej kasetce znale pomieszczenie. A gdy rni
rne stawiali mu propozycje, sam orzek, e bdzie
sobie przechowywa w niej Iliad, i zaraz j tam
woy [.....].
Bo te Homer by dla niego w tej wyprawie wcale,
nie obojtnym towarzyszem. Opowiadaj mianowi-
cie, e kiedy Aleksander opanowa Egipt, chcia tam
zbudowa wielkie i ludne miasto greckie nazwane
jego imieniem. I ju poleci inynierom wymierzy
w tym celu i zakreli teren niespotykanych rozmia-
rw, gdy oto w nocy mia taki dziwny sen: ukazaa
mu si posta czcigodnego czowieka, z siwym wo-
58
w lecie r. 332.
215
sem na gowie, i stanwszy obok niego wymwia
nastpujce wiersze
59
:
Dalej za wyspa niejaka pord burzliwych fal morza
Ley naprzeciw Egiptu, a nazywaj j Faros.
Skoro wic tylko si zbudzi, poszed natychmiast
na miejsce tego Faros. Bya to wwczas rzeczywicie
jeszcze wyspa, leca w niewielkiej odlegoci po-
wyej ujcia tej odnogi Nilu, przy ktrej pooone
jest miasto Kanobos. Dzisiaj jest ona poczona wa-
em z reszt ldu staego. Zobaczywszy to miejsce
i wyjtkowo korzystne naturalne walory jego poo-
enia, powiedzia, e jak w ogle Homer by godnym
podziwu czowiekiem, tak te niemniej mdrym by
architektem. Wyspa ta bowiem ma ksztat podunej
mierzei, posiadajcej dostateczn szeroko, ktra
dzieli wielki zalew od morza, koczcego si tutaj
w formie obszernego portu. Tutaj wic kaza Alek-
sander zaraz wymierzy teren pod to miasto, od-
powiadajcy ksztatowi miejsca, po czym pozosta-
wiwszy przy budowie odpowiednich kierownikw
robt, sam wybra si w dalek drog do wityni
Ammona
60
. Bya to podr trudna i pena przeszkd,
kryjca w sobie dwa zasadnicze niebezpieczestwa.
Jedno z nich to brak wody, przez co na przestrzeni
kilku dni drogi kraj tam jest pustynny. Drugie za
to ta okoliczno, e podrnych wrd tych gbo-
kich i niezmierzonych piaskw moe zaskoczy gwa-
59
z Odysei, 4, 354 n.
60
Ammon by lokalnym bogiem egipskim Teb. Egipcjanie
przedstawiali go w postaci barana, rzebiarze greccy umiesz-
czali na gowie posgu Zeusa skrcone ku doowi rogi ba-
ranie. Tak przedstawiaj go monety z Cyrene jako Zeusa-
Ammona. Wrd pustyni libijskiej, w oazie zwanej dzi Stypa,
staa jego witynia z wyroczni. Zwracali si do niej i Grecy
przed Aleksandrem.
216
towny wiatr poudniowo-zachodni, jaki niegdy za-
skoczy podobno armi Kambizesa
61
, wzniecajc
i pdzc przed sob po rwninie burzliw fal pia-
sku, ktry zasypa wwczas i zniszczy pidziesit
tysicy ludzi.
Wszystkie te trudnoci prawie kady bra pod roz-
wag, ale trudno byo odwie Aleksandra od raz
powzitej decyzji [.....].
27. Szczliwy przebieg tej podry pord samych
trudnoci umocni wiar w bosk opiek nad nim
bardziej ni wszystkie pniejsze znaki wrebne.
A nawet same te wrby z tego wanie powodu
znajdyway wiksz wiar u ludzi. Przede wszystkim
wic niebo zesao wtedy w obfitym deszczu dosta-
teczn ilo wody i uwolnio wdrowcw od strachu
przed pragnieniem. Tym samym te ugasio suchy
ar piasku, ktry teraz, w stanie wilgotnym, by
zbity i nie tak grzski, a rwnoczenie przeczycio
si powietrze i mona byo nim lej ju oddycha.
Potem za. gdy przewodnicy pomieszali znaki orien-
tacyjne i zaczto bdzi w rozsypce z powodu nie-
znajomoci drogi, nagle pojawiy si nad wdrowca-
mi kruki i przejy przewodnictwo w tej wyprawie,
lecc raz szybciej, gdy idcy nadali krokiem za
nimi, to znowu zwalniajc lotu, gdy pozostawali
w tyle i szli nie tak szybko. A w tym wszystkim
najcudowniejsze byo to, e jak pisze Kalliste-
nes
62
kruki te nawet w nocy nawoyway bdz-
61
Krl perski Kambizes zdoby Egipt w r. 525.
62
Kallistenes z Olintu, krewny Arystotelesa, towarzyszy
Aleksandrowi w wyprawie na Wschd jako rodzaj korespon-
denta wojennego i w swoich sprawozdaniach posyanych
do Grecji tudzie w Historii Aleksandra (do ok. r. 329) przed-
stawia go jako wybraca bogw, otoczonego cudami. Gdy
jednak Aleksander po objciu tronu perskiego zacz da
217
cych i krakaniem swoim sprowadzay ich na waciw
drog. W ten sposb Aleksander przeby wreszcie t
pustyni i dotar do celu wdrwki, gdzie go tamtej-
szy kapan-prorok przywita w imieniu boga Ammo-
na
63
[.....].
29. Powrciwszy z Egiptu do Fenicji, zoy Alek-
sander bogom ofiary wotywne i urzdzi na ich cze
uroczystoci, poczone z procesjami i popisami ch-
rw dytyrambicznych i tragediowych, uwietniajc
je nie tylko zewntrznym przepychem, ale i tym,
e wspzawodniczyli w nich o pierwszestwo zna-
komici choregowie
64
sami krlowie miast Cyp-
ru [.....].
Przybyli te do Aleksandra wysani przez Dariusza
przyjaciele jego i wrczajc mu pismo od krla pro-
sili, by przyj jako okup za jecw wojennych
10.000 talentw, a nadto by zatrzyma w swych
rkach cay kawa kraju lecy na zachd od Eufratu
i poj za on jedn z jego crek, stajc si jego
przyjacielem i sprzymierzecem.
Aleksander podzieli si t wiadomoci ze swymi
przyjacimi. Wtedy Parmenion owiadczy, e on,
gdyby by Aleksandrem, przyjby te propozycje.
Lecz Aleksander da mu tak odpowied: Owszem,
i ja bym przyj, gdybym by Parmenionem". Do
Dariusza za napisa, e jeli przybdzie do niego
honorw wadcy wschodniego i od Grekw, i Macedoczy-
kw, Kallistenes wyraa si o tym uszczypliwie, straci aski
i dosta si do wizienia, w ktrym umar, gdy Aleksander
bawi w Indiach.
63
jako syn Ammona.
64
choregami nazywali si w Atenach obywatele, na ktrych
pastwo nakadao obowizek zestawienia, wywiczenia i wy-
strojenia chrw do przedstawie tragedii i komedii w te-
atrze. To wiadczenie nazywao si lejturgi.
218
osobicie, nie spotka go nic zego; a jeli nie, to on
sam rusza zaraz na jego spotkanie.
30. Rycho jednak tego kroku aowa, kiedy ona
Dariusza umara przy porodzie. I nie umia wtedy
ukry swego alu. e tak lekko pomin t wspa-
nia okazj do okazania swej szlachetnoci. Przy-
najmniej wic na uwietnienie pogrzebu zmarej nie
szczdzi adnego wydatku.
Dariuszowi za donis o mierci jego ony jeden
z eunuchw imieniem Tyreos, ktremu udao si
zbiec z obozu jecw i dotrze na koniu do krla [.....].
31. Tymczasem Aleksander, skoro tylko opanowa
ca cz kraju a do Eufratu, ruszy bezzwocznie
przeciw Dariuszowi, ktry take szed ju na jego
spotkanie, prowadzc z sob milionow armi [.....].
I przyszo midzy nimi do wielkiej bitwy, ktra jed-
nak rozegraa si nie pod miastem Arbel
65
, jak
wielu autorw podaje, lecz pod Gaugamel [.....].
W miesicu boedromionie
60
nastpio wtedy za-
mienie ksiyca, ktre w Atenach przypado na po-
cztek uroczystoci misteryjnych. A w jedenast noc
po tym zamieniu dostrzegy si wzajemnie oba woj-
ska nieprzyjacielskie. Dariusz zatrzyma armi pod
broni, przeprowadzajc jej przegld przy wietle
pochodni. Aleksander natomiast pozwoli swym woj-
skom uda si na spoczynek, a sam wraz z wieszcz-
kiem Arystandrosem odprawia tymczasem przed
swoim namiotem jakie tajemnicze obrzdy i ska-
da ofiar Fobosowi, czyli bogu strachu. Rwnocze-
nie starsi spord jego przyjaci, zwaszcza Parme-
65
Arbela miejscowo na wschd od Eufratu, w krainie
Adiabene; nie w niej, lecz w dalszej Gaugameli lokalizuj
niektrzy t bitw z r. 331.
66
Attycki boedromion odpowiada naszemu wrzeniowi.
219
nion, widzc, jak caa rwnina midzy gr Nifatos
a pasmem Gr Gordyjejskich ponie od nieprzyjaciel-
skich pochodni, [.....] i podziwiajc te olbrzymie masy
ludzi, mwili midzy sob, e trudno bdzie w otwar-
tej walce za dnia odeprze natarcie tak liczebnej
armii. A gdy Aleksander skoczy te ofiary, poszli
do niego i radzili mu, by wroga zaatakowa w nocy
i w ten sposb ukry w ciemnociach to, co przed
bitw onierzy jego moe najbardziej przerazi. Lecz
on da im wtedy sawn ow odpowied: Nie chce
zwycistwa kradzionego" [.....].
32. [.....] Zreszt nie tylko przed bitw, lecz take
w samym niebezpieczestwie okaza si Aleksander
czowiekiem o wielkim i silnym charakterze, penym
rozwagi i mstwa. Oto lewe skrzydo, ktrym dowo-
dzi Parmenion, zaczo si w czasie bitwy cofa
i zaamywa pod gwatownym naporem konnicy
baktriaskiej, atakujcej Macedoczykw z nie-
zwyk si, gdy rwnoczenie Madzajos
67
wysa
okrn drog poza ich falang oddziay konnicy,
majce zaatakowa strae, pilnujce taborw. W ten
sposb Parmenion, atakowany przez jednych i dru-
gich, znalaz si w niebezpieczestwie i musia wy-
sa do Aleksandra gocw z meldunkiem, e obz
wraz z taborami stracony, jeeli nie przyle natych-
miast silnego oddziau ludzi z frontu na pomoc tym,
co walcz na tyach. Zdarzyo si wic tak, e Alek-
sander otrzyma ten meldunek od Parmeniona
w chwili, kiedy swoim da wanie haso do ataku.
Odpowiedzia mu zatem, e straci rozum i nie umie
ju myle rozsdnie, zapominajc w tym zamiesza-
niu, e jeli zwyci, zdobd nawet nieprzyjacielski
obz, a jeli ulegn, to nie czas myle wtedy o bo-
67
Madzajos jeden z wodzw armii Dariusza,
220
gactwach i pojmanych niewolnikach, lecz tylko o bo-
haterskiej i zaszczytnej mierci na polu chway.
Po tych sowach woy na gow hem, bo reszt
zbroi wdzia na siebie ju przedtem w namiocie:
mianowicie podwizan pasem koszulk sycylijsk
i pancerz z podwjnym lnem, pochodzcy z upw,
zdobytych pod Issos, Hem mia elazny, ale bysz-
czcy jak czyste srebro. By on dzieem Teofilosa.
Do niego przylega konierz, rwnie elazny, wy-
kadany drogimi kamieniami. Miecz Aleksandra od-
znacza si przedziwn hartownoci i lekkoci, a da-
rowa mu go krl miasta Kitionu
68
. W bitwach bo-
wiem walczy Aleksander przewanie mieczem. Po-
za tym mia na sobie spinany klamr na ramionach
paszcz, ktry jednak sw wspaniaoci zbytnio od-
bija od reszty uzbrojenia. Paszcz ten by dzieem
Helikona Starszego, a otrzyma go Aleksander jako
zaszczytny dar od mieszkacw Rodosu i lubi w nim
i do walki. Kiedy ustawia wojska i zagrzewa do
bitwy, pouczajc przy tym onierzy i robic ich
przegld, jedzi nie na Bucefale, lecz na innym ko-
niu. Bucefaa, gdy ju by starszy, oszczdza. Przy-
prowadzano mu go dopiero przed samym przystpie-
niem do dziea, a gdy go dosiad, natychmiast rusza
do ataku.
33. Teraz za przemwi w duszych sowach do
Tesalw i do reszty Hellenw, po czym zachcony
ich gonymi okrzykami poprowadzi ich na wro-
ga [.....]. Najpierw wic konnica, dodajc sobie wza-
jemnie bodca, ruszya galopem na barbarzycw,
a za ni waem posuwaa si falanga wojsk pieszych.
Lecz zanim przyszo do spotkania w pierwszej linii,
Persowie cofnli si ze swych pozycji, cigajc na
68
na Cyprze.
221
siebie gwatowne natarcie ze strony przeciwnika,
przy czym Aleksander stara si pdzi te pokonane
tumy wprost na Dariusza.
Widzia bowiem Dariusza z daleka: poprzez pierw-
sze linie frontu pikna jego posta na wysokim ryd-
wanie wybijaa si z gbi krlewskiej wity, a do-
koa niego stay gsto ustawione liczne oddziay do-
borowej konnicy, gotowe na przyjcie wroga. Kiedy
jednak zobaczono z bliska przejmujc strachem po-
sta Aleksandra, ktry uciekajcych spycha na tych,
co jeszcze stali w miejscu, wikszo ulega przera-
eniu i posza od razu w rozsypk. Najdzielniejsi
jednak i najznakomitsi bijc si i osaniajc krla
padali jedni na drugich i w ten sposb ludzie i konie,
zbici i zmieszani razem, wrd miertelnych kon-
wulsji wstrzymywali pocig. Dariusz za, patrzc na
ten straszny widok przed sob, [.....] wsiad tymcza-
sem na jak klacz i rzuci si do ucieczki.
Tym razem ju nie udaoby mu si uciec, gdyby
nie to, e znowu przyszli od Parmeniona ludzie, kt-
rzy wzywali tam Aleksandra na pomoc mwic, e
w tamtej stronie znajduj si jeszcze potne siy
nieprzyjacielskie i przeciwnik dotychczas stawia sku-
teczny opr. Parmenionowi w ogle zarzucaj, e
w tej bitwie by jaki mao energiczny i nieprzedsi-
biorczy, czy to z powodu starszego ju wieku, ktry
osabi w nim dawn odwag, czy te z powodu za-
zdroci i niezadowolenia ze wzrostu potgi i samo-
wadnej dumy Aleksandra. W tej chwili wic Ale-
ksander przyj to wezwanie bardzo niechtnie. o-
nierzom jednak nie powiedzia na razie, o co chodzi,
lecz tak jakby sam chcia zaprzesta ju rzezi z po-
wodu zbliajcego si zmroku, da haso do odwrotu.
Spieszc za potem w kierunku zagroonego skrzyda,
odebra w drodze wiadomo, e i tam nieprzyjaciel
zosta ju cakowicie pobity i rozpocz ucieczk.
222
34. Wobec takiego koca tej bitwy miao si wra-
enie, e krlestwo perskie przestao istnie. Aleksan-
der, ogoszony krlem Azji, zoy zaraz uroczyste
ofiary na cze bogw, a przyjacioom rozdawa bo-
gactwa, paace i satrapie. Do Hellenw za chcc
sobie zyska u nich saw wysa pismo krlew-
skie, zapowiadajce zniesienie tyranii i przywrcenie
rzdw autonomicznych [.....].
35. Maszerujc potem przez Babiloni, ktra mu
si zaraz cakowicie poddaa, patrza z najwikszym
podziwem na czelu z poncym ogniem, wydoby-
wajcym si z niej [ ] bez przerwy, jakby
z jakiego rda, oraz na wypywajc niedaleko tej
czeluci rop naftow w takiej obfitoci, e tworzya
cay staw. Ma ona waciwoci podobne do tych,
jakie posiada smoa ziemna, ale jest tak wraliwa
na ogie, e jeszcze nie zetknie si z pomieniem,
a ju przez samo promieniujce z niego wiato za-
pala si i w pomie zamienia nawet lece midzy
ni a ogniem powietrze [.....].
36. Zajwszy nastpnie Suz
69
, znalaz Aleksander
w tamtejszym paacu krlewskim 40.000 talentw bi-
tej monety i niezliczone inne bogactwa i cenne przed-
mioty. Opowiada te, e znalaz tam zapasy purpury,
pochodzcej z Hermiony
70
, wace 5.000 talentw,
ktra zostaa tam zoona przed stu dziewidziesi-
ciu laty
71
, a mimo to cigle zachowywaa sw dawn
wieo koloru. Pochodzi to podobno std, e bar-
wienie jej odbywa si za pomoc purpury z domiesz-
69
Suza na wschd od Babilonu, nad rzek Choaspes,
jedna z rezydencji krlw perskich.
70
Hermione miasto w Argolidzie.
71
wic w r. 520, za panowania Dariusza, syna Hystaspesa.
223
k miodu; jak przy materiaach biaych stosuje si
biay olej; i te bowiem po takim samym czasie za-
chowuj pierwotny poysk i czysto koloru [.....].
37. Poniewa prowincja Persyda bya trudno do-
stpna z powodu grzystego terenu, a do tego bro-
nili jej najznakomitsi Persowie, bo Dariusz uciek.
Aleksander musia i dalej drog okrn, zakrela-
jc niewielkie koo. Wskaza mu j pewien czowiek
sucy mu za przewodnika i znajcy oba jzyki (oj-
ciec jego pochodzi z Licji, a matka z samej Per-
sji) [.....].
W Persydzie dokonano wielkiej rzezi jecw wo-
jennych perskich. Aleksander sam pisze o tym, e ze
wzgldu na majce std wynikn dla niego korzyci
osobicie wydal rozkaz wymordowania tych ludzi.
Tutaj take zasta monet bit w takiej iloci jak
w Suzie, a poza tym zdoby tyle innych bogactw
i rnego sprztu, e do wywiezienia tego wszyst-
kiego uy podobno 10.000 par muw i 5.000 wielb-
dw [.....]. Zreszt, chcc da onierzom duszy wy-
poczynek, tym bardziej e bya to ju pora zimowa,
pozosta w tym kraju przez cztery miesice [.....].
38. Kiedy za zamierza ju rozpocz dalsze kroki
przeciw Dariuszowi, zdarzyo si, e dla przyjemnoci
towarzyszy pozwoli sobie na wiksz pijatyk i za-
baw, w ktrej bray udzia nawet kobiety, sprowa-
dzone tam przez swoich wielbicieli. Wrd tych ko-
biet szczeglnie wyrniaa si Taida, rodem z Attyki,
kochanka pniejszego krla Ptolemajosa. Ona to,
zachwycajc si Aleksandrem i bawic si z nim
wesoo, gdy wino rozwizao jej jzyk, [.....] powie-
dziaa do niego midzy innymi, e najwiksz ra-
doci dla niej byoby, gdyby za te krzywdy, ktre
224
Kserkses wyrzdzi niegdy
72
Atenom, kiedy je znisz-
czy poarem, moga teraz w obecnoci Aleksandra
wasn rk podpali paac krla perskiego [.....].
A kiedy tym sowom przyklanito i gonymi okrzy-
kami zaczto wyraa sw zgod na t propozycj,
Aleksander take da si tej myli porwa; posko-
czy wic i idc przodem z wiecem na gowie, z po-
chodni w doni, prowadzi innych. Kroczcy za nim
orszak otoczy paac dokoa z dzik radoci i wrzas-
kiem, potgowanym jeszcze przez innych Macedo-
czykw, ktrzy, gdy si o tym dowiedzieli, przybiegli
tam rwnie z pochodniami. Byli bowiem przekonam,
e krl myli ju o ojczynie i nie chcc duej miesz-
ka wrd barbarzycw, pali i burzy paace [.....].
Ale wiadomo, e Aleksander czynu tego zaraz zacz
aowa i kaza poar ugasi.
39. Aleksander by z natury bardzo hojny. A przy-
miot ten wystpi u niego jeszcze silniej, gdy wzro-
sa jego potga. Przy tym wszystkim robi to zawsze
z najwiksz yczliwoci, ktra prawd mwic
sama jedna sprawia, e podarunki s nam mie.
Mgbym przytoczy na to z ycia Aleksandra cay
szereg przykadw [.....].
40. Ale oto zobaczy, e towarzysze jego zaczli si
oddawa zupenemu zbytkowi, zaczli prowadzi y-
cie rozrzutne i nadmiernie wystawne. Hagnon
73
z Teos nosi obuwie podbite srebrnymi gwodziami!
Leonnatos
74
caymi karawanami wielbdw sprowa-
dza piasek do gimnazjonw a z Egiptu! Filotas
75
jedzi na polowania z sieciami dugoci 100 stadiw!
72
w r. 480, przed bitw pod Salamin.
73
nieznany bliej przyjaciel czy dworzanin Aleksandra.
74
Leonnatos zob. przyp. 56.
75
Filotas zob. przyp. 42.
225
Do kpieli i namaszczania ciaa szo wicej takich,
ktrzy brali wonne olejki, ni tych, ktrzy uywali
zwykej oliwy! A kady mia koo siebie sub, ktra
go masowaa i ukadaa do snu!
Aleksander musia im z tego powodu robi nawet
wyrzuty. Ale robi to uprzejmie i z wielk wyrozu-
miaoci, wyraajc im tylko swe wielkie zdziwie-
nie, e po tyu i tak cikich bojach nie pamitaj
ju, e sodszy jest sen czowieka, kiedy si sani
zmczy, ni kiedy go inni umcz, i nie widz, po-
rwnujc swe ycie z yciem Persw, e nic tak nie-
wolniczego jak zbytek, nic tak krlewskiego jak
twardy trud. Bo przecie mwi do nich jake
oporzdzi swego konia czy te oczyci sw wczni
lub hem taki czowiek, ktry oduczy si pielgno-
wa sw rk najcenniejsze ciao swoje wasne!
Czy nie wiecie, e cel zwycistwa naszego jest ten,
bymy nie postpowali tak samo jak zwycieni?"
Sam wic z tym wiksz wytrwaoci zaprawia
si w znoszeniu trudw w wyprawach wojennych
i na polowaniach [.....].
41. Ale wiczc samego siebie, zachca rwnocze-
nie innych do pokonywania niebezpieczestw. Lecz
przyjaciele jego, rozmiowani w bogactwach i peni
dumy, pragnli tylko ycia w zbytku i bezczynnoci,
a na te wyprawy i cige marsze tam i z powrotem
krzywili si, dochodzc powoli do tego, e zaczli
krlowi zorzeczy i psu jego dobr saw. On jed-
nak z pocztku przyjmowa to zupenie spokojnie
mwic, e krlw to los za dobrodziejstwa su-
cha zych sw [.....].
42. [.....] Ale pniej rozgnieway go te cige
obmowy, ktre przez prawd dochodziy do kam-
stwa. I syszc je nie umia Aleksander zapanowa
226
nad sob, lecz sroy si i by nieubagany, jako e
dobra sawa bya mu drosza ni ycie i caa godno
krlewska.
Wwczas
76
te wyruszy znowu w drog, by si
jeszcze raz rozprawi z Dariuszem. Dowiedziawszy
si za o jego pojmaniu przez satrap Bessosa, zwol-
ni zaraz ze suby Tesaiw i odesa ich do ojczyzny,
wypacajc im oprcz odu dwa tysice talentw
jako nadzwyczajny dodatek. Pocig za Dariuszem by
jednak bardzo uciliwy i daleki; w jedenastu dniach
zrobiono na koniach 3.300 stadiw! Tote bardzo
wielu odpado po drodze, przede wszystkim z po-
wodu braku wody [.....].
43. Wszyscy, co prawda, mieli jednako dobre ch-
ci, ale do obozu nieprzyjacielskiego razem z Aleksan-
drem wpado podobno tylko szedziesiciu ludzi.
Nie zwracajc uwagi na zoto i srebro, rozrzucone
wszdzie po ziemi w duych ilociach, i mijajc
mnstwo wozw z dziemi i kobietami, jadcych bez
wonicw to tu, to tam, pdzili za tymi, co byli na
przedzie, gdzie spodziewali si znale Dariusza.
Odszukano go wreszcie z wielkim trudem. Lea
na wozie krytym, cay pokuty grotami pociskw,
ju prawie umierajcy. Mimo to zada jeszcze cze-
go do picia. A gdy si napi zimnej wody, rzek do
Polistratosa, ktry mu t wod poda: Czowieku
dobry, oto szczyt wszystkich moich cierpie i nie-
szcz, e doznaj dobroci, nie mogc si odwdzi-
czy. Lecz Aleksander nagrodzi ci za to, Aleksandra
za nagrodz bogowie za t yczliwo, jak okaza
mojej matce, onie mojej i dzieciom. A ja podaj
mu rk przez ciebie". Mwic te sowa ucisn
do Polistratosa i umar.
76
w r. 330.
227
Zaraz te Aleksander przyby na to miejsce, nie
ukrywajc swego gbokiego smutku. Zdj z siebie
paszcz i okry nim zmarego. Bessosa, ktrego od-
szuka pniej, kaza ywcem rozedrze w kawa-
y [.....]. Teraz za zwoki Dariusza ubrane w szat
krlewsk odesa jego matce, przyjmujc rwno-
czenie jego brata Eksatresa do grona swych przy-
jaci.
44. Z kolei na czele najsilniejszych oddziaw swej
armii pomaszerowa w kierunku Hyrkanii
77
. Tutaj
widzc zatok morsk, ktra jak si okazao
bya nie mniejsza ni Morze Pontyjskie, stara si
dowiedzie o niej czego bliszego. Ale bez skutku.
Domyla si wic, e jest to odnoga Morza Meoc-
kiego, czyli Azowskiego. Dziwne to, bo przecie ucze-
ni znali dobrze rzeczywisty stan rzeczy i wiele lat
przed wypraw Aleksandra pisali, e jest to jedno
z czterech wgbie oceanu oblewajcego ziemi,
mianowicie najbardziej wysunite na pnoc, a na-
zywane Morzem Hyrkaskim lub Kaspijskim [.....].
45. Std pomaszerowa do kraju Partw
78
. Tu,
korzystajc ze spokoju, po raz pierwszy wdzia na
siebie strj obcokrajowcw. I nie wiadomo, czy chcia
tylko przystosowa si do miejscowych obyczajw
zdajc sobie spraw, jak wielki wpyw na przychylne
dla niego nastroje wrd ogu ludnoci ma rwno
obyczajw i zewntrznych form ycia, czy te pr-
bowa w ten sposb wprowadzi u swoich Macedo-
czykw perski zwyczaj padania przed krlem na ko-
lana, przyzwyczajajc ich zwolna do zmiany etykiety
77
Hyrkania perska satrapia (wraz z Parti) nad Morzem
Kaspijskim, podbita przez Aleksandra Wielkiego w r. 330.
78
Partowie ssiedzi Hyrkanw, iraski szczep, walczcy
konno ukiem.
228
dworskiej. Nie by to wic medyjski w strj, zbyt
obcy dla jego otoczenia i zupenie odbijajcy od in-
nych. Nie ubra si w obszerne spodnie i wierzchni
szat z rkawami, ani te nie woy na gow tiary,
lecz z jednego i drugiego stroju skombinowa taki,
ktry od perskiego by skromniejszy, ale znowu od
medyjskiego okazalszy. Uywa za tego stroju po-
cztkowo tylko w rozmowach z ludmi pochodzenia
niehelleskiego i z towarzyszami swymi w prywat-
nym yciu. Pniej jednak zacz si w nim pokazy-
wa take publicznie i oficjalnie. Dla Macedoczy-
kw by to widok nieprzyjemny. Ale poniewa y-
wili podziw dla innych jego cnt i mstwa, uwaali,
e trzeba mu w pewnych rzeczach pobaa, jeli go
bawi lub zaspokajaj jego prnoci. Bo eby po-
min inne dowody jego dzielnoci, niedawno prze-
cie otrzyma strza z uku w gole, tak e cz
zdruzgotanej koci trzeba byo nawet wyj, a potem
znowu dosta kamieniem w kark, a mu si w oczach
ciemno zrobio przez dug chwil. Mimo to nie uni-
ka niebezpieczestwa i nie oszczdza siebie, lecz
przeszed nawet rzek Oreksartes
79
, ktr sam uwa-
a za rzek Tanais
80
, i zmusiwszy Scytw
81
do
ucieczki, ciga ich na przestrzeni 100 stadiw, cho
mu wtedy dokuczay boleci odka.
47. Obawia si jednak, e Macedoczycy nie bd
chcieli bra udziau w dalszych wyprawach. Pozo-
stawi wic na kwaterach wiksz cz swego woj-
ska, a zebrawszy tylko te formacje, ktre mia
w Hyrkanii, liczce 20.000 piechoty i 3.000 konnicy,
79
Oreksartes, czyli Jaksartes (dzi Syrdaria) wypywa
z gr Kaukazu, wpada do Morza Kaspijskiego od pnocy.
80
Tanais dzisiejszy Don.
81
Scytowie koczownicze szczepy iraskie na stepach
midzy Donem a Dniestrem (Tyras) i Istrem (dolny Dunaj).
229
wygosi do nich przemwienie, w ktrym podkreli,
e teraz ludno Persji patrzy na nich jak na jaki
sen; i gdyby chcieli stamtd odej, narobiwszy
w Azji tylko zamieszania, ludno ta rzuciaby si
na nich jak na sabe kobiety; mimo to on zwalnia
wszystkich, ktrzy chc opuci szeregi jego armii,
i biorc ich na wiadkw, e w momencie, gdy chcia
dla Macedoczykw zdoby cay znany wiat, zo-
sta przez nich opuszczony [ ] wraz
z przyjacimi i gotowymi do walki ochotnikami.
Tak pisze prawie dosownie w licie do Antypa-
tra
82
i dodaje, e gdy te sowa wypowiedzia, wszys-
cy podnieli okrzyk woajc, by ich prowadzi, do-
kd tylko zechce. A gdy ta prba si powioda, nie-
trudn ju byo rzecz pocign za sob take reszt
wojsk, ktre szy za nim dalej z wasnej woli.
Wobec tego za i swj sposb ycia jeszcze bar-
dziej dostosowa do obyczajw miejscowych, a te
znowu stara si zbliy do macedoskich. Sdzi
bowiem, e majc przed sob tak dalek drog, pew-
niejsz rzecz jest panowa nad sytuacj przez tak
wymian i wyrwnanie obyczaju ni przez przemoc.
Z tego to powodu kaza nawet 30.000 wybranej mo-
dziey tamtejszej uczy jzyka greckiego i wiczy
we wadaniu broni macedosk, wyznaczajc do te-
go celu bardzo wielu instruktorw. Tak samo jeeli
chodzi o jego stosunek do Roksany, piknej i modej
kobiety, ktr pozna gdzie przy winie, wynika on
wprawdzie z mioci do niej, ale rwnoczenie do-
skonale odpowiada jego biecej polityce. Bo przez
to jego maestwo z ni Persowie nabrali bardzo
duo do niego zaufania i nadzwyczajnie zaczli go
szanowa za to, e okaza tutaj tak wielk uczciwo
82
Antypater wdz Filipa i Aleksandra Wielkiego, po
mierci Aleksandra nastpca Perdykkasa na stanowisku na-
miestnika pastwa, przede wszystkim Macedonii i Grecji.
230
i nie chcia nielegalnych stosunkw nawet z t ko-
biet, jedyn, ktrej urokowi oprze si nie zdoa.
A poniewa przy tym wszystkim zauway, e
z najpowaniejszych jego przyjaci Hefajstion
83
po-
chwala jego postpowanie i sam idzie w jego lady,
natomiast Krateros
84
trzyma si obyczaju ojczyste-
go, urzdzi si tak, e za porednictwem pierwszego
zaatwia sprawy z tubylcami, a za porednictwem
drugiego z Hellenami i Macedoczykami. I w ogle
jednego kocha najbardziej, drugiego najbardziej sza-
nowa, majc zawsze to przekonanie, z ktrym si
nie ukrywa, e Hefajstion jest przyjacielem Aleksan-
dra, a Krateros przyjacielem krla [.....].
48. W otoczeniu Aleksandra by wtedy take syn
Parmeniona Filotas. Cieszy on si wrd Macedo-
czykw wielkim znaczeniem jako bardzo dzielny
i hartowny wojownik, a w hojnoci i yczliwoci
w stosunku do przyjaci ustpujcy chyba tylko
Aleksandrowi [.....]. Z drugiej strony jednak zarozu-
miao jego i przepych, troska o ciao, zewntrzny
wygld i sposb ycia robiy wraenie czego, co
u zwykego czowieka przekracza ju granice przy-
zwoitoci. Teraz take pokazujc swoja dum i wy-
nioso bez umiaru i nie liczc si z tym, co przystoi,
pozowa nieszczerze na czowieka, ktry sobie z ni-
czego nic nie robi Przez to za naraa si tylko na
nienawi u ludzi i ciga na siebie podejrzenie,
tak e nawet Parmenion powiedzia mu kiedy:
"Synu, bd troch mniej wany".
83
Hejajstion przyjaciel Aleksandra, dowdca jego jed-
cw, w r. 324 oeniony z crk Dariusza.
84
Krateros wdz w armii Aleksandra, zdoby w r. 328
Baktri, odznaczy si w wojnie z Porosem w r. 326, odpro-
wadzi cz wojska z Indii przez Arachozj, zosta strate-
giem Macedoczykw, a po mierci Aleksandra namiestnikiem
pastwa.
231
Lecz Aleksander take otrzymywa o nim ju od
duszego czasu ujemne wiadomoci. A byo to tak:
kiedy pod Damaszkiem zajto bogactwa Dariusza,
pokonanego w Cylicji, wieziono stamtd duo ludzi,
wzitych do niewoli, wrd ktrych znajdowaa si
bardzo pikna kobieta, rodem z macedoskiego mia-
sta Pydny. Na imi jej byo Antygona. T to kobiet
mia potem Filotas. I jak to bywa u modego i za-
kochanego czowieka, zwaszcza przy winie, chepi
si przed ni swoimi bohaterskimi czynami, przy-
pisujc najwicej zasug w walkach sobie samemu
i swojemu ojcu, Aleksandra za nazwa sztubakiem
i twierdzi, e tylko dziki nim moe si on cieszy
tytuem krla. Antygona opowiedziaa to ktremu
ze swych znajomych, ten oczywicie komu drugie-
mu, i sowna Filotasa doszy wreszcie do Kraterosa.
Krateros za wezwa Antygon do siebie i w tajem-
nicy zaprowadzi j do krla. Aleksander, dowie-
dziawszy si o wszystkim, kaza jej nadal utrzymy-
wa znajomo z Filotasem i wszystko, co Filotas
jej powie, donosi do niego.
49. A Filotas, nie wiedzc nic o tym podstpie,
spdza duo czasu w towarzystwie Antygony
i w przypywie zoci i buty rzuca na krla w jej
obecnoci duo nieprzyzwoitych wyrazw i obelg.
Aleksander jednak, mimo cikich oskare przeciw
Filotasowi, milcza wytrwale i panowa nad sob.
Robi to moe dlatego, e ufa w przyja Parme-
niona, a moe z obawy przed wpywami i znaczeniem
jednego i drugiego [.....].
Ostatecznie jednak te i inne powody zoyy si
na to, e krl dajc posuch donosom otrzymywa
tysice skarg na Filotasa, ktrego w kocu ujto
i poddano ledztwu na torturach w obecnoci przy-
jaci krla. Krl sam sta wtedy za kotar i syszc,
232
jak Filotas jczy i w sowach unionych baga Hefaj-
stiona o przebaczenie, odezwa si: I jake ty, Filo-
tasie, tak niewytrzymay na bl i tak niemski, mg
si zabiera do tak wielkiego dziea!"
Filotas zosta wic stracony, a bezporednio potem
wysa Aleksander ludzi do Medii z wyrokiem mier-
ci rwnie na Parmeniona, tego czowieka, ktry
przyczyni si do wielu sukcesw Filipa, ktry jeeli
nie sam jeden, to w kadym razie pierwszy ze wszyst-
kich starszych przyjaci Aleksandra najbardziej za-
chci go do tej wyprawy do Azji, ktry wreszcie
z trzech swoich synw dwch ju przedtem straci
na wojnie, a z trzecim sarn teraz zgin.
Ten krok Aleksandra bardzo przerazi wielu jego
przyjaci, przede wszystkim za Antypatra. Z tego
te powodu porozumia on si przez tajne poselstwo
z Etolami i zawar z nimi ukad wzajemnej pomocy.
Etolowie bowiem rwnie bali si Aleksandra z po-
wodu dokonanego zburzenia miasta Ojniady
85
. Bo
Aleksander dowiedziawszy si o tym owiadczy, e
kar za to wymierz Etolom nie dopiero dzieci miesz-
kacw Ojniady, lecz on sam.
50. Wkrtce potem miao miejsce take owo zajcie
z Klejtosem
86
, ktre w prostym opowiadaniu przed-
stawia si jeszcze okrutniej ni to, co spotkao Filo-
tasa. Jeeli jednak wemiemy pod uwag chwil
i przyczyn tego, co zaszo, zrozumiemy, e Aleksan-
der dopuci si tutaj owego czynu niewiadomie
85
Ojniady stare miasto w Akarnanii, na zachd od ujcia
Acheloosu.
86
Klejtos, zwany Czarnym wdz Aleksandra Wielkiego,
cieszy si osobliw ask krla, gdy jego siostra Hellanika
wykarmia maego krlewicza. W bitwie nad Granikiem ura-
towa ycie krlowi, po straceniu Filotasa otrzyma dowdz-
two nad jazd, potem satrapi Baktrii.
233
i tylko na skutek nieszczliwego zbiegu okolicznoci.
Gniew jego i stan nietrzewy ponosz win mierci
Klejtosa.
Rzecz bowiem miaa si tak: do Aleksandra przy-
byli jacy ludzie, ktrzy przywieli dla niego greckie
owoce znad morza. On za podziwiajc ich dojrza-
o i okazay wygld przywoa Klejtosa, chcc mu
je pokaza i cz ich odstpi. Klejtos przypadkowo
by w tej chwili zajty skadaniem ofiar. Przerwa
jednak t czynno i przyby zaraz do Aleksandra,
a za nim przybiegy take trzy ofiarne owce. Dowie-
dzia si o tym Aleksander i opowiedzia to swoim
wieszczkom, Arystandrowi i Kleomenesowi ze Spar-
ty. A gdy ci orzekli, e znak to bardzo niedobry,
Aleksander kaza czym prdzej zoy ofiary prze-
bagalne za Klejtosa. Sam zreszt przed trzema dnia-
mi mia take niezwyke widzenie senne: zdawao
mu si mianowicie, e widzi Klejtosa, siedzcego ra-
zem z synami Parmeniona, przy czym wszyscy byli
w czarnych szatach i wszyscy umarli.
Klejtos jednak nie pieszc si ze skadaniem ofiar,
zjawi si zaraz u Aleksandra na przyjciu, gdy ten
zaledwie odprawi libacje na cze Dioskurw
87
. Roz-
pocza si wielka i wesoa pijatyka, przy ktrej
piewano pieni jakiego Pranichosa (wedug in-
nych Pieriona), wymiewajce i zniesawiajce
dowdcw macedoskich, zabitych niedawno w klsce,
zadanej im przez wojska barbarzyskie
88
. Starsi
z obecnych byli z tego niezadowoleni i oburzali si
zarwno na twrc tych pieni jak i na tego, ktry
je piewa. Lecz Aleksander i jego towarzysze su-
87
tj. Kastora i Polideukesa (Polluksa).
88
Aleksander wysa ich na odsiecz Macedoczykom, obl-
onym w zamku Makeranda przez Baktrw i sprzymierzo-
nych z nimi Scytw,
234
chali tych piosenek z przyjemnoci i kazali tamtemu
piewa dalej.
Wtedy jednak Klejtos, ktry by ju pijany, a do
tego jeszcze z natury porywczy i skonny do gniewu,
owiadczy w gwatownym uniesieniu, e to wstyd,
by wrd barbarzycw i wrogw szydzi z Mace-
doczykw niewtpliwie dzielniejszych od tych. co
si z nich miej, cho los im nie sprzyja. Na to
Aleksander odezwa si mwic, e Klejtos sam sie-
bie tu broni, kiedy tchrzostwo nazywa brakiem
sprzyjajcego losu Lecz wwczas znw Klejtos po-
wsta i powiedzia: Owszem, to tchrzostwo, ktre
ciebie, syna bogw, osonio, gdy poda ty pod miecz
Spitrydatesa! Krwi Macedoczykw i tym ranom oto
zawdziczasz t wielko, e mg wyrzec si Filipa
i przybra sobie za ojca Ammona!"
51. Na to ju Aleksander wpad w sza i zawoa:
,,Ty, bie przeklty, mylisz, e dugo bdziesz si
cieszy takimi sowami o mnie, buntujcymi prze-
ciwko mnie Macedoczykw?"
Nie, Aleksandrze, i teraz si nie ciesz z tego. e
tak zapat odbieram za tyle trudw, i za szczli-
wych uwaam tych, co zginli ju i nie musieli pa-
trze, jak Macedoczykw bije si rzgami medyj-
skimi, i jak o dopuszczenie do krla musz prosi
Persw" odpowiedzia Klejtos.
A gdy to mwi, powstali przeciw niemu z obu-
rzeniem towarzysze Aleksandra, podczas gdy starsi
usiowali zaagodzi te burze. Aleksander za zwra-
cajc si do Ksenodochosa z Kardii i do Artemiosa
z Kolofonu, powiedzia: Nie wydaje si wam, e
Hellenowie wrd Macedoczykw s jak pbogowie
pord dzikich zwierzt?"
Klejtos jednak nie ustpowa, lecz wzywa Ale-
ksandra, by mwi wyranie wszystko, co chce po-
235
wiedzie, albo nie zaprasza na uczt ludzi wolnych
i otwartych, lecz y sobie w towarzystwie barba-
rzycw i niewolnikw, ktrzy gotowi s paszczy
si przed jego perskim pasem i przybran w biel
sukni.
Wtedy Aleksander nie mogc ju opanowa gnie-
wu, porwa ze stou jabko, cisn nim w Klejtosa
i zacz szuka miecza. Ale go na czas uprztn kt-
ry ze stray przybocznej krla, niejaki Arystonus,
a inni otoczyli Aleksandra i starali si go uspokoi.
Wwczas on porwa si z miejsca, wezwa do siebie
po macedosku oddziay krlewskiej stray przy-
bocznej i ju zanosio si na wielk awantur. Ka-
za te zaraz trbi na alarm, tukc piciami tr-
bacza, e za powoli si rusza i nie chce trbi [.....].
Klejtos mimo wszystko cigle nie ustpowa. Wresz-
cie jednak przyjaciele usunli go przemoc z jadalni,
ale on innymi drzwiami znowu wszed do rodka
i gosem penym pogardy zadeklamowa z ca od-
wag parti z Andromachy Eurypidesa, zaczynajc
si od wiersza
89
:
O, jak przewrotny w Helladzie obyczaj...
89
Plutarch cytuje tylko jeden wiersz (693) z Andromachy
Eurypidesa, przypuszczajc, e czytelnicy znaj dalszy cig:
Gdy wojsko wzniesie trofeum zwycistwa nad nieprzyjacie-
lem, przypisuje si czyn nie tym, ktrzy go wykonali, lecz
jedynie wdz odnosi z tego saw i jedynie on, ktry midzy
tylu tysicami wada wczni i nie zdziaa wicej ni
kady onierz, cieszy si wiksz czci i znaczeniem. Siedz
oni teraz z dumn min jako naczelnicy w pastwie i uwa-
aj si za istoty wysze od ludu, cho nie s niczym. Prze-
wyszaj owe tysice mdroci, jeeli posiadaj dosy zu-
chwaoci i zdecydowania". Tak przemawia w tragedii Eury-
pidesa stary Peleus do Menealosa, by jego i jego brata Aga-
memnona zgani za przypisywanie sobie caej zasugi w zdo-
byciu Troi.
236
I wtedy Aleksander, wydarszy ktremu ze stray
przybocznej wczni, przebi ni Klejtosa, ktry idc
do niego uchyli wanie wiszc przed drzwiami za-
son. Klejtos upad z cikim westchnieniem na zie-
mi. W tej chwili take Aleksandra opuci gniew
i gdy przyszed do siebie i spojrza na stojcych
w milczeniu obok niego przyjaci, wyrwa nagle
wczni z ciaa zabitego Klejtosa i godzc w swe
ycie ju przyoy j do szyi. Lecz wtedy onierze
stray przybocznej chwycili go za rce i przemoc
zanieli go do jego pokoju.
52. Ca t noc Aleksander rozpacza i paka, a na-
stpnego dnia jcza i krzycza a do utraty gosu.
Lea wic bezwadnie, wzdychajc ciko, tak e
przyjaciele bojc si tego milczenia przemoc weszli
do jego sypialni. Ale on nikogo nie chcia sucha.
Dopiero gdy Arystandros przypomnia mu w sen
o Klejtosie tumaczc go jako dowd, e taki los od
dawna przeznaczony by temu czowiekowi, troch
si uspokoi.
Potem przyprowadzono do niego take uczonego
Kallistenesa
90
, ktry by przyjacielem Arystotelesa,
przyprowadzono te Anaksarchosa
91
z Abdery. Kalli-
stenes stara si uly mu w cierpieniu spokojn i po-
wan rozmow, omijajc wszystko, co byo bolesne,
natomiast Anaksarchos, ktry od pocztku by znany
ze swoistych metod w filozofii i mia opini czo-
wieka patrzcego z gry na innych swych towarzyszy,
ledwie wszed do pokoju Aleksandra, zawoa: To
jest ten Aleksander, na ktrego dzisiaj wiat cay
patrzy! A on ley bezwadnie i pacze jak niewolnik,
bojc si ludzkich sdw i ludzkiego potpienia, cho
90
patrz przyp. 62.
91
Anaksarchos z Abdery filozof ze szkoy materialisty
Demokryta, towarzyszy wyprawie Aleksandra na Wschd.
237
sam dla ludzi powinien by prawem i norm spra-
wiedliwoci! Bo przecie na to jest zwycizc, eby
panowa i rzdzi, a nie eby by niewolnikiem pod-
dajcym si pustej obawie o ludzk opini. Czy nie
wiesz, e Dike i Temis, ktre strzeg sprawiedliwoci
i prawa, siedz obok Zeusa tylko po to, by wszystko,
co zrobi ten wadca, byo uwaane za zgodne z pra-
wem i sprawiedliwoci?!"
Takimi wic sowami Anaksarchos uagodzi cier-
pienie Aleksandra, ale w charakterze jego zaszczepi
przy tym jeszcze wicej samowoli i bezwzgldnoci.
Sam te zdoby sobie u niego niezwykle duo aski,
podwaajc rwnoczenie autorytet Kallistenesa, kt-
rego towarzystwo, ju i tak niemie krlowi z po-
wodu surowych zasad ycia, stao si w ten sposb
jeszcze mniej sympatyczne dla niego [.....].
53. Podobnie rni inni mwcy i pochlebcy krla
nie lubili Kallistenesa widzc, jak go modzie uwiel-
bia dla jego wymowy, i syszc, jak starsi wyraaj
si z uznaniem o jego yciu porzdnym, uczciwym
i nie krpujcym si wzgldami na drugich [.....].
Zazdroszczono mu zatem tej powagi i dobrej sa-
wy, ale on sam rwnie dawa powody do tego, by
o nim mwiono z niechci. Bo np. gdy go zapra-
szano do towarzystwa, najczciej odmawia przy-
bycia. A jeeli przyj zaproszenie i przyszed, sie-
dzia z surowym wyrazem twarzy i milcza, robic
tym samym wraenie, e nie pochwala tego, co si
tam dzieje, i e mu si to wszystko nie podoba. Z tego
to powodu Aleksander powiedzia kiedy do niego
te sowa poety
92
:
Nie lubi mdrca, gdy mdrcem dla siebie by nie umie...
92
Ten wiersz przytacza w przekadzie aciskim Cyceron
(Ad fam. VII, 6), jako pochodzcy z Eurypidesowej Medei,
ale w zachowanym tekcie tej tragedii takiego wiersza nie ma.
238
55. Przy takim odwrceniu si Aleksandra od nie-
go atwo zaczto wierzy najpierw temu, co mwi
Hefajstion, mianowicie e Kallistenes zgodzi si
przy nim na przyklkanie przed krlem, a potem
sowa nie dotrzyma. Zaraz te rni ludzie w ro-
dzaju Lizymachosa i Hagnona przyczepili si do nie-
go opowiadajc, e ten mdrzec nosi si z tak wy-
nios min, jakby co najmniej tyranie obali, i e
modzie skupia si koo niego i chodzi za nim, jakby
on jeden by wolny wrd tylu dziesitek tysicy.
A gdy jeszcze odkryto planowany przez Hermolaosa
93
zamach na Aleksandra, nie trudno ju byo nada
pozory prawdy takim donosom jak ten, e Kallistenes,
zapytany przez kogo, w jaki sposb mgby zosta
najsawniejszym czowiekiem, odpowiedzia mu:
Gdyby najsawniejszego czowieka zabi" [.....].
Ostatecznie wic i Kallistenes doczeka si mierci.
Przy czym jedni pisz, e Aleksander kaza go po-
wiesi, wedug innych za Kallistenes mia umrze
w kajdanach w wizieniu. Chares
94
wreszcie opo-
wiada, e trzymano go pod stra przez siedem mie-
sicy, czekajc na sd przed wielk rad w obecnoci
Arystotelesa, ale umar mniej wicej w tym czasie,
kiedy Aleksander zosta ranny w Indiach; umar mia-
nowicie na skutek nadmiernej tuszy i choroby, zwa-
nej wszawic.
57. Kiedy Aleksander zamierza wyruszy do Indii,
zauway, e wojsko jego z powodu obfitoci upw
93
Hermolaos nalea do szlacheckich chopcw, przezna-
czonych jeszcze przez Filipa do obsugi Aleksandra. Gdy raz
na polowaniu uprzedzi krla w zabiciu dzika, zosta sromot-
nie ukarany. By si za to pomci, uknu wrd modocianych
dworzan spisek, ktry przypadkiem odkryto.
94
Chares dworzanin Aleksandra, autor Historii Ale-
ksandra.
239
jest zbyt ociae i niezdatne do szybkich ruchw.
Wobec tego o wicie, gdy wozy byy ju przygoto-
wane do drogi, podpali najpierw swoje i przyjaci
wozy, a potem kaza take reszcie Macedoczykw
podoy ogie pod pozostae tabory.
I jak si okazao, trudniejsza i straszniejsza bya
myl takiego czynu, ni samo jej wykonanie. Nie-
wielu bowiem znalazo si takich, ktrzy aowali
tych upw. Pozostali za w olbrzymiej wikszoci
podnieli okrzyk bojowy i jakby pod tchnieniem ja-
kiego boskiego szau, co si przydao, rozdawali po-
trzebujcym, a co byo niepotrzebne, sami podpalali
i niszczyli, tak e w Aleksandrze widok ich tym wik-
sz wzbudzi ochot i tym wikszy zapa do tej wy-
prawy.
By on zreszt ju take grony i nieubaganie
kara wszystkie uchybienia. Tak np. jednego ze swych
najbliszych towarzyszy, niejakiego Menandra, mia-
nowa komendantem pewnego punktu strategiczne-
go; a gdy ten nie chcia na tym stanowisku pozosta,
Kaza go straci. Orsodatesa za, jednego ze zbunto-
wanych Persw, sam nawet zastrzeli z uku [.....].
Wywoaa w nim niepokj take pewna za wrba.
Ale zaraz uspokoia go inna, lepsza. Bo gdy naczelnik
stray krlewskiego namiotu, Macedoczyk Prokse-
nos, kopa miejsce pod namiot dla krla, odkry koo
rzeki Oksos
95
rdo cieczy tustej jak oliwa. A gdy
t ciecz zebrano z wierzchu, trysno spod niej co
ju zupenie przeroczystego i nie rnicego si pra-
wie niczym od prawdziwej oliwy, ani zapachem wiec,
ani smakiem, ani te nie ustpujcego jej wcale
pod wzgldem poysku i tustoci. A byo to tym
dziwniejsze, e w tej okolicy oliwki w ogle nie
rosy. Zreszt wedug tego, co opowiadaj, sama
95
Oksos dzi Amu-Daria.
240
rzeka Oksos ma take bardzo mikk wod, tak e
u ludzi, ktrzy si w niej kpi, skra pokrywa si
nawet pewn tustoci.
Ot Aleksander niesychanie ucieszy si tym zja-
wiskiem, uwaajc je, jak pisze do Antypatra, za
jedn z najwikszych ask, otrzymanych od bogw.
Wieszczkowie za orzekli, e jest to znak sawy, jak
mu da ta wyprawa, ktra jednak bdzie cika i bar-
dzo trudna. Bo oliw dali bogowie ludziom jako ro-
dek przeciw zmczeniu.
58. I rzeczywicie, w niejednym niebezpieczestwie
znalaz si Aleksander w czasie najbliszych walk,
niejedn cik otrzyma ran. Ogromnie duo strat
doznaa take jego armia zarwno z powodu braku
najniezbdniejszych rzeczy, jak i z powodu nieprzy-
stosowania do tamtejszego klimatu. Ale on majc
t ambicj, eby miaoci przewyszy przeznacze-
nie, a si mstwem, uwaa, e dla odwanych nie
ma przeszkd, ktrych by nie mogli pokona, jak
znowu dla tchrzw adna twierdza nie jest dosta-
tecznie bezpiecznym, schronieniem.
Tak np. oblega raz wznoszcy si na niedostpnej
skale obronny zamek Syzymitrasa. A gdy onierze
jego upadali ju na duchu, zapyta Oksyartesa
96
, ja-
ka dusza siedzi w Syzymitrasie. Oksyartes odpowie-
dzia, e jest to najwikszy na wiecie tchrz. Na to
Aleksander: Innymi sowy, ska t potrafimy jed-
nak zdoby, skoro szczyt jej nie jest taki mocny".
I istotnie, napdziwszy Syzymitrasowi strachu gro-
bami, ska t zdoby.
Kiedy za Macedoczycy nie mieli odwagi przy-
stpi do szturmu na Nys. tym bardziej e twierdzy
96
Oksyartes ojciec Roksany, ksi baktryjski. Podda
on si ziciowi na krtko przed wypraw do Indii.
241
tej bronia gboka rzeka, Aleksander przystan nad
ni i rzek: Dlaczego to ja, gupi, nie nauczyem si
pywa?" i pochwyciwszy tarcz, ju chcia j
rzuci na wod, by na niej przedosta si na drugi
brzeg.
Innym razem znowu gdy zaprzesta walki, zjawili
si u niego posowie obleganych miast, aby go pro-
si o ask. Patrzcych na niego najpierw przerazi
swoj postaci w zbroi i bez krlewskiej szaty. Po-
tem poleci komu, by przynis poduszk, i kaza
na niej usi najstarszemu z posw. By to Akufis,
ktry te, zdziwiony uprzejmoci i agodnoci kr-
la, zapyta go, co maj robi, by mogli by jego przy-
jacimi. Aleksander za odpowiedzia: ,,Ciebie musz
wybra na naczelnika, a do mnie przysa stu naj-
lepszych obywateli". Na to Akufis rozemia si i po-
wiedzia: Ale, krlu, lepiej bd mg rzdzi,
jeli do ciebie wyle raczej stu najgorszych ni naj-
lepszych".
59. Nad czci Indii, nie ustpujc co do wiel-
koci Egiptowi, panowa wtedy niejaki Taksyles
97
.
Kraj jego, niezwykle urodzajny, obfitowa zwaszcza
w pasz i ywno. On sam za by czowiekiem bar-
dzo rozumnym i gdy si spotka z Aleksandrem,
powiedzia: Po co my, Aleksandrze, mamy prowa-
dzi z sob wojn i bi si wzajemnie, skoro nie
przyszede tu przecie w tym celu, eby nam odj
od ust wod i niezbdn ywno, o ktr jedynie
mogliby walczy ludzie majcy zdrowy rozsdek.
Co do innych za tzw. bogactw i skarbw, jeeli ja
posiadam ich wicej, chtnie ci nimi uracz; jeeli
97
Taksyles wadca pastwa indyjskiego midzy Indusem i
Hydaspesem (dzi Behat lub Dalam).
242
za mniej, nie mam nic przeciw temu, eby korzy-
sta z twego dobrodziejstwa".
Sowa te bardzo ucieszyy Aleksandra. Poda za-
tem Taksylesowi sw do i rzek: Ty mylisz, e
po tej przyjaznej rozmowie spotkanie nasze pozo-
stanie ju bez walki? Nie wygrasz ty tej sprawy!
Bo teraz ja bd si z tob bi o zwycistwo i musz
ciebie pokona dobrodziejstwami. I cho jeste
tak szlachetny, mnie jednak w tej szlachetnoci nie
przewyszysz!"
Otrzymawszy zatem od niego wiele piknych da-
rw, odwzajemni mu si jeszcze pikniejszymi,
w kocu za posa mu cae tysic talentw bitej
monety. Wywoa przez to, co prawda, duo nieza-
dowolenia wrd swoich przyjaci, ale za to nasta-
wienie miejscowej ludnoci do niego stao si nie-
zwykle przychylne.
Najwaleczniejsi jednak Indowie udali si wwczas
jako onierze najemni do miast obronnych i bro-
nili ich bardzo dzielnie, zadajc przy tym Aleksandro-
wi dotkliwe straty. Wobec tego Aleksander zawar
z nimi odpowiedni ukad, ale potem, gdy opucili
miasta, napad na nich w drodze i wymordowa
wszystkich co do jednego. O ile wic poza tym pro-
wadzi wojn w sposb przyjty przez zwyczaj i god-
dny krla, o tyle to pocignicie plami jego czyny
wojenne jakby pitno haby [.....].
60. Spotkanie z Porosem
98
opisuje Aleksander sam
w swoich listach. Ot pisze w nich, e obz jego
od obozu Porosa oddzielaa rzeka Hydaspes. Na prze-
ciwlegym za brzegu Poros ustawi sonie i trzyma
je tam bez przerwy, przeszkadzajc Macedoczykom
98
Poros indyjski ksi pastwa midzy Hydaspesem
i Akesinesem (dzi Czandrabagha), pobity w maju 326 przy
Dalapur nad Hydaspesem.
243
w przeprawie. Wobec tego on zacz urzdza w swym
obozie wielk wrzaw i huk, powtarzajcy si co-
dziennie, aby przyzwyczai barbarzycw do nie-
reagowania na tego rodzaju strachy. Nastpnie wzi
z sob pewnej burzliwej i bezksiycowej nocy cz
swej piechoty i co najdzielniejszych jedcw i od-
daliwszy si z tymi oddziaami do daleko od miejsca
postoju przeciwnika, zdoa si przeprawi z nimi
na pewn niewielk wysp. Tutaj zacza si straszna
ulewa, pioruny i byskawice biy w jego obz, umier-
cajc nawet kilku onierzy i wzniecajc w obozie
ogie. Lecz on nie zwaa na to i za wszelk cen
stara si przedosta z tej wysepki na drugi brzeg
rzeki. Tymczasem Hydaspes wezbra przez t burz
gwatownie i spitrzone jego fale przerway w pew-
nym miejscu wysp. Zaraz zaczy przelewa si
tamtdy masy wd, tak e Aleksander sam. cho sta
na rodku tej wyspy, nie mia pewnego gruntu pod
nogami, bo ziemia podmywana ze wszystkich stron
przez rzek osypywaa si do wody. Wtedy to mia
Aleksander powiedzie: ,,Czy wy, Ateczycy, uwie-
rzycie, ile ja niebezpieczestw gotw jestem przey,
eby tylko zdoby sobie u was wielk saw!"
Ale ten szczeg podaje tylko Onezykrytos
99
. Sam
za Aleksander opowiada dalej, e zaniechawszy tra-
tew, z broni w rku pokonali ow wyrw, nurzajc
si w wodzie a po piersi, i wreszcie znaleli si na
drugim brzegu. Tutaj pobieg Aleksander na czele
konnicy naprzd, a piechot zostawi w tyle w od-
legoci 20 stadiw. Kombinowa bowiem w ten spo-
sb, e jeeli nieprzyjaciel wyle na niego konnic,
atwo si z ni rozprawi, a jeeli ruszy z ca pie-
chot, to i jego piechota tymczasem take nadejdzie.
99
patrz przyp. 21.
244
Stao si to pierwsze. Przyszo wic do spotkania
z tysicem ludzi na komach i szedziesiciu wozami
nieprzyjacielskimi. Jedcy zostali rozbici, przy czym
pado okoo czterystu ludzi na polu bitwy, a wozy
wszystkie zostay zajte.
Zaraz te zorientowa si Poros, e to sam Aleksan-
der przeszed ju na drug stron. Ruszy zatem prze-
ciw niemu z ca sw armi, pozostawiajc nieliczne
oddziay na brzegu celem przeszkadzania Macedo-
czykom w przeprawie. Aleksander za, liczc si ze
soniami i liczb nieprzyjaciela, postanowi zaatako-
wa nieprzyjaciela osobicie na jednym skrzydle, na
prawe za kaza uderzy Kojnosowi. Z jednej i dru-
giej strony nieprzyjaciel odparty cofa si zewszd
do soni i tutaj si zbija pod naporem atakujcego
przeciwnika. Walka przybraa chaotyczny przebieg,
ale nieprzyjaciel opad z si dopiero okoo smej
godziny dnia [.....].
Poros zosta wtedy wzity do niewoli. A gdy Ale-
ksander zapyta go, jak ma z nim postpi, odpo-
wiedzia: ,,Po krlewsku". Kiedy za Aleksander po
raz wtry zapyta go, czy nie chce mu powiedzie
czego wicej, odrzek; W tym po krlewsku
mieci si wszystko".
I rzeczywicie, nie tylko pozostawi go Aleksander
przy wadzy jako satrap tego kraju, nad ktrym
panowa, ale nawet poszerzy jego prowincj, pod-
biwszy pewne tamtejsze ludy, zoone z pitnastu
plemion i zamieszkujce 5.000 miast znacznej wiel-
koci i niezliczon ilo wsi. Inny za kraj, trzy razy
nawet wikszy od tego, odda w zarzd jednemu ze
swych przyjaci, jakiemu Filipowi.
61. Po tej bitwie z Porosem zakoczy swe ycie
take ko Aleksandra, Bucefa [.....]. mier jego
znis Aleksander bardzo ciko, po prostu jak gdyby
245
straci ktrego ze swych najlepszych przyjaci [......].
Zaoy nawet miasto nad Hydaspesem i nazwa je
Bucefali [.....].
62. Bitwa z Porosem osabia jednak zapa Mace-
doczykw i powstrzymaa ich od dalszego marszu
w gb Indii. Ju bowiem samo pokonanie 20.000
piechoty i 2.000 jazdy Porosa przyszo im z wielkim
trudem i dlatego z ca stanowczoci oparli si
Aleksandrowi, kiedy ich chcia zmusi jeszcze do
przeprawy przez Ganges. Syszeli przy tym, e rzeka
ta ma 32 stadia szerokoci i 100 sni gbokoci!
Syszeli, e cay brzeg jej po drugiej stronie ginie
po prostu w powodzi broni, koni i soni! Opowiadano
mianowicie, e krlowie Gandarytw i Prajsjw cze-
kaj tam na nich z armi, liczc 80.000 konnicy,
200.000 piechoty, 8.000 wozw i 6.000 wywiczonych
soni!
I nie byo w tym adnej przesady. Bo panujcy
tam wkrtce potem Androkottos (czy Sandrokottos)
podarowa Seleukosowi 500 soni, a na Indie najecha
i wzi je w caoci pod swoje panowanie, majc
do rozporzdzenia armi zoon z 600.000 ludzi!
W tej sytuacji Aleksander pocztkowo z alu i gnie-
wu zamkn si w namiocie i nie rusza si stamtd
uwaajc, e nie ma dla niego zapaty za wszystkie
dotychczasowe czyny, jeeli nie przekroczy rzeki
Ganges; bez tego powrt jego jest otwartym przy-
znaniem si do klski. Wreszcie jednak pod wpy-
wem namw ze strony przyjaci, jak rwnie na
skutek prb onierzy stojcych u wejcia do na-
miotu i bagajcych go krzykiem i jkami, uleg
i zdecydowa si na ten marsz powrotny, chwytajc
si przy tym dla powikszenia swej sawy wielu
podstpnych i zrcznych forteli. Kaza mianowicie
sporzdzi nadzwyczajnej wielkoci bro, niepospo-
246
licie cikie oby i wdzida koskie, a potem po-
zostawia i rozrzuca je wszdzie za sob po drodze.
Budowa olbrzymie otarze bogw, do ktrych jeszcze
dzisiaj chodz krlowie Prajsjw i oddaj im cze,
i skadaj na nich ofiary wedug obrzdku helle-
skiego [.....].
63. Ruszajc stamtd, zapragn Aleksander zo-
baczy tzw. Ocean Zewntrzny
100
. W tym celu ka-
za zbudowa olbrzymi ilo odzi wiosowych i tra-
tew i pyn na nich powoli przez rzeki. Przy tym
jednak nie obyo si w czasie tej eglugi bez zbroj-
nej akcji i wojny. Wysiadajc bowiem na ld, oblega
miasta i wszystko zmusza do ulegoci.
Wtedy w walce z Malami, ktrzy jak mwi
s najbitniejszym szczepem indyjskim, omal nie
utraci Aleksander ycia. Spdziwszy bowiem strza-
ami ludzi z murw miasta, pierwszy wdar si na nie
po przystawionej do nich drabinie. Drabina si za-
maa, a tymczasem stojcy w miecie poniej murw
barbarzycy zaczli na niego naciera i rzuca po-
ciskami, tak e szereg razy zosta nawet przez nich
trafiony. Lecz mimo niezmiernej przewagi liczebnej
nieprzyjaci, zeskoczy z tego muru w ich rodek
i szczliwym trafem utrzyma si na nogach w po-
stawie stojcej [.....]. Bronic si nastpnie, zosta
przez kogo trafiony z uku tak silnym strzaem, e
pocisk przebi pancerz i utkwi mu w piersi midzy
ebrami [.....]. A potem otrzyma jeszcze wiele in-
nych ran, a wreszcie trafiony maczug w kark,
opar si o mur i tak patrza na nieprzyjaci. W tym
momencie jednak ju i Macedoczycy otoczyli go
wkoo, porwali ju nieprzytomnego i zanieli do na-
miotu, a po obozie rozesza si zaraz wie, e krl
100
Ocean Zewntrzny wedug wyobrae staroytnych
Ocean Atlantycki.
247
nie yje [.....]. Przyszed jednak do siebie i prze-
zwyciy niebezpieczestwo, [.....] ubra si i wy-
szed, by si pokaza Macedoczykom. Potem zoy
ofiary i popyn stamtd dalej, podbijajc po dro-
dze jeszcze wiele krajw i miast.
64. Wzito te do niewoli dziesiciu spord tzw.
gimnosofistw
101
, tych mianowicie, ktrzy najbar-
dziej nakaniali Sabbasa
102
do oderwania si od
Aleksandra i Macedoczykom najwicej wyrzdzili
szkd, A poniewa byli to ludzie sawni z umiejt-
noci dawania zrcznych i zwizych odpowiedzi,
Aleksander stawia im podstpne pytania zaznacza-
jc z gry, e ten, kto nie da na nie trafnej odpo-
wiedzi, zginie pierwszy, a za nim po kolei reszta.
Jednego za z nich, najstarszego, ustanowi sdzi.
Teraz postawi pierwszemu pytanie, jak myli, czy
wicej na wiecie jest ywych, czy umarych, A ten
odpowiedzia: ywych. Bo ci, co umarli, ju nie
istniej". Drugi, zapytany, co wydaje wiksze zwie-
rzta, ziemia czy morze, odrzek: Ziemia. Bo morze
jest czci ziemi". Trzeci, na pytanie, ktre stwo-
rzenie jest najprzemylniejsze, odpowiedzia: ,,To,
ktrego czowiek dotychczas nie pozna". Czwarty
mia odpowiedzie, w jakim celu namawia Sabbasa
do buntu, i owiadczy: Chciaem, eby Sabbas albo
y w chwale, albo w chwale zgin". Pity otrzyma
pytanie, co jego zdaniem byo wczeniej, noc czy
dzie. I odpowiedzia: Dzie by wczeniejszy o je-
den dzie". A gdy Aleksandra zdziwia ta odpowied,
doda: , Na trudne pytania musz by take trudne
101
gimnosofici grecka nazwa mdrcw indyjskich; jedna
z sekt Brahmanw.
102
Sabbas krl indyjski krainy grskiej na zach. od dol-
nego biegu Indusu, podda si Aleksandrowi i zosta w swym
pastwie satrap; pniej jednak odrywa si od niego.
248
odpowiedzi". Przechodzc za dalej do szstego, za-
pyta go Aleksander, w jaki sposb mona sobie zy-
ska najwicej przyjani. A ten odrzek: ,,Bdc
najsilniejszym, a nie bdc dla drugich postrachem".
Z pozostaych trzech jeden, zapytany, w jaki spo-
sb kto z ludzi mgby si sta bogiem, odrzek:
,,Gdyby dokona czego, czego czowiek dokona nie
moe". Nastpny za na pytanie, co silniejsze: ycie
czy mier, odpowiedzia: ycie, bo ono przecie
tyle potrafi znie nieszcz". Ostatni wreszcie, za-
pytany, jak dugo dla czowieka ycie jest pikne,
powiedzia: Dopki czowiek nie dojdzie do przeko-
nania, e pikniejsza od ycia jest mier".
Teraz wic zwrci si Aleksander do sdziego
i kaza mu wypowiedzie swe zdanie o nich. A gdy
ten owiadczy, e kady z nich da odpowied gorsz
od innych, Aleksander stwierdzi: ,,Wobec tego ty
pierwszy musisz zgin, skoro takie jest twoje zda-
nie". Na to jednak tamten: Nie, krlu! Chyba e
kamstwem ma by to, co przyrzek, e pierwszy
zginie ten, kto da odpowied najgorsz".
65. Ostatecznie wic obdarowa tych ludzi i wy-
puci ich na wolno. Wysa natomiast Onezykry-
tosa do najsawniejszych takiche gimnosofistw,
wiodcych ycie zupenie nieskrpowane, z polece-
niem, aby do niego przybyli. Onezykrytos by sam
filozofem, jednym ze suchaczy cynika Diogenesa.
Opowiada on, e jeden z tych ludzi, nazywany Ka-
lanosem, zgoa zuchwale i szorstko kaza mu zdj
ubir i nago sucha jego sw, owiadczajc, e ina-
czej nie bdzie z nim w ogle rozmawia, choby
przyszed nawet od samego Zeusa! Inny za, niejaki
Dandamis, okaza si bardziej uprzejmym. A gdy
wysucha wiadomoci o Sokratesie, Pitagorasie i Dio-
genesie, odrzek, e wydaje mu si, i ci mowie
249
mieli szlachetne natury, ale w yciu za bardzo kr-
powali si prawem. Wedug innej wersji Dandamis
nie powiedzia jednak nic wicej prcz tego jednego
pytania: Dla jakiej przyczyny Aleksander przyszed
tu, odbywajc tak dalek drog?"
W kocu jednak pod wpywem namowy ze strony
Taksylesa zdecydowa si przyby do Aleksandra w
Kalanos. Nazywa si on wiaciwie Sfines. Ale po-
niewa spotykanych po drodze ludzi pozdrawia po
indyjsku sowem kale" zamiast greckiego chajre",
Hellenowie nazwali go Kalanosem. I on podobno by
wanie tym, ktry pokaza Aleksandrowi symbol
jego krlestwa. Rzuci mianowicie na rodek kawa
zeschnitej woowej skry, a nastpnie stan nog
na jednym jej kocu. Z tego wic koca skra bya
przydeptana, ale rwnoczenie reszta podniosa si
w gr. I idc tak dokoa i nadeptujc brzeg skry
w coraz to innym, dalszym miejscu, pokazywa Ka-
lanos cigle to samo, a wreszcie stan na jej rodku
i wtedy dopiero rozpaszczya si naraz caa skra.
A obraz ten mia by dla Aleksandra oczywistym
dowodem, e trzeba sta mocn nog przede wszyst-
kim na rodku krlestwa, a nie rozprasza si daleko
po jego kracach.
66. Na t eglug przez rzeki do morza powici
Aleksander siedem miesicy. Wypynwszy za po-
tem okrtem na wody oceanu, dotar do pewnej
wyspy, ktr on sam nazywa Skillustis, inni nato-
miast Psyltukis
103
. Tutaj wysiad na brzeg, zoy
bogom ofiary i zwiedza dokadnie, jak daleko mg,
morze i wybrzee. Nastpnie prosi bogw, by nikt
z ludzi nie przekroczy po nim granic tej jego wy-
prawy.
103
Psyltukis, przez Arriana zwana Killuta wyspa przy ujciu
Indusu.
250
Wrciwszy na ld, poleci flocie pyn wzdu
wybrzea, tak eby Indie miaa po prawej swej stro-
me, i powierzy jej dowdztwo Nearchowi
104
, a na-
czelnym sternikiem mianowa Onezykrytosa. Sam
puci si ldem, idc poprzez kraj Orejtw
105
. Ale
tutaj zabrn w tak cik sytuacj i tylu straci
ludzi, e z si, zdolnych do walki, nie zdoa wypro-
wadzi z Indii ani nawet czwartej ich czci. A mia
na pocztku 120.000 piechoty i okoo 15.000 konnicy.
Lecz cikie choroby i ze odywienie, pragnienie
wrd upaw i przede wszystkim gd zniszczy
wiksz cz tych wszystkich wojsk w czasie marszu
poprzez kraje nieuprawne, gdzie ludzie yli w ndzy,
a stada ich owiec byy nieliczne i wychude. Przy
tym jeszcze owce te przyzwyczajone byy do jedzenia
ryb morskich i dlatego miay miso liche i cuchnce.
Szedziesit dni trwaa ta cika droga przez tego
rodzaju okolice, a wreszcie wydostali si stamtd
i dotarli do Gedrozji
106
. Tu mieli ju wszystkiego
pod dostatkiem, poniewa postarali si o to najblisi
tamtych okolic satrapowie i krlowie.
67. Tu wic da Aleksander swym wojskom wy-
poczynek, po czym wyruszy stamtd w triumfalnym
104
Nearchos przyjaciel Aleksandra w modoci, wyp-
dzony przez Filipa, przez Aleksandra odwoany z wygnania,
towarzyszy mu w wyprawie na Wschd, zosta satrap
Licji w Maej Azji, potem poszed z Aleksandrem do Indii,
a w r. 327 zosta mianowany gwnym dowdc jego floty.
Napisa sprawozdanie z podry morskiej z Indii do Zatoki
Perskiej, ktre zaginao, ale korzysta z niego Arrian i Stra-
bon. Po mierci Aleksandra zatrzyma prawdopodobnie do-
wdztwo floty, a nastpnie przyczy si do Antygonosa.
105
Orejtowie mieszkali na zachd od uj Indu nad Mo-
rzem Arabskim.
106
Gedrozja perska prowincja na zach. od dolnego Indu
a po cienin Ormus (dzi Beludystan i Mekran).
251
pochodzie i w siedmiu dniach przeby Karmani
107
.
Jecha powoli na wozie z omiokonnym zaprzgiem,
siedzc wraz z najbliszymi swymi towarzyszami na
wysokiej i widocznej z daleka platformie i ucztujc
dniem i noc bez przerwy. Za nimi za cigny dal-
sze wozy, ozdobione purpurowymi i wzorzystymi dy-
wanami, albo ubrane w wie ziele i ocienione ga-
mi. Na nich jechali inni przyjaciele i wodzowie
krlewscy, przyozdobieni w wiece i bawicy si
wesoo przy winie. Nie ujrzaby tam wtedy ani
jednej tarczy, ani jednego hemu czy oszczepu, lecz
same tylko czarki, rogi do picia i kosztowne kubki,
ktrymi onierze przypijali do siebie, czerpic na-
pj z wielkich beczek i mieszalnikw, ustawionych
wzdu caej drogi. Jedni zatem szli i pili, inni roz-
kadali si i biwakowali koo drogi.
A wszystko huczao od muzyki piszczaek i fle-
tw, od pieww i haaliwych okrzykw kobiecych.
Bezadny i peen swawoli pochd przybra form ja-
kich bakchicznych orgii, zachowujc si tak, jakby
sam Bakchus by midzy nimi i razem z innymi
prowadzi ten rozkieznany orszak.
Przybywszy do zamku krlewskiego w Gedrozji,
da Aleksander swym onierzom znowu wypoczy-
nek i urzdzi tam wielkie uroczystoci o charakte-
rze witecznym [.....].
68. W Karmanii przyby do niego Nearchos. Spot-
kanie to sprawio mu wielk rado. A gdy wysu-
cha wiadomoci o przebiegu eglugi, z wielkim za-
paem postanowi spuci si z liczn flot w d
rzeki Eufratu na wody oceanu, opyn Arabi
i Afryk i wpyn na Morze rdziemne poprzez
cienin koo supw Heraklesa. Zaraz te kaza
107
Karmania dzi Kirmen, na zachd od Gedrozji.
252
budowa w miecie Tapsakos
108
wszelkiego rodzaju
okrty i ciga zewszd eglarzy i sternikw.
Tymczasem jednak trudnoci, jakie musia poko-
nywa w czasie tej wyprawy do najdalszych pro-
wincji, rana, ktr otrzyma w walce z Malami
109
,
i wieci o poniesionych przez niego olbrzymich stra-
tach w armii przyczyniy si do tego, e przestano
wierzy w moliwo utrzymania si jego przy y-
ciu i wadzy. Wrd poddanych rozpoczy si roz-
ruchy, a wodzowie jego i satrapowie dla zaspoko-
jenia swej chciwoci zaczli dopuszcza si naduy.
I w ogle wszystko si chwiao, wszystko grozio
przewrotem. Nawet Olimpiada i Kleopatra
110
wy-
woay bunt przeciw Antypatrowi
111
i podzieliy si
wadz, Olimpiada w Epirze, Kleopatra w Mace-
donii [.....].
Z tych to powodw Aleksander odesa Nearchosa
z powrotem na morze, zdecydowany rozpta wojn
na caym wybrzeu, a sam idc ldem wszystkich
winnych wodzw swoich pociga do odpowiedzial-
noci [.....].
108
Tapsakos miasto na prawym brzegu rodkowego Eufratu.
109
Malowie mieszkali nie nad samym Indem, lecz nieco
na wschd od niego, w okolicy dzisiejszego miasta Multan
(w Pendabie); zob. rozdz. 63.
110
Olimpiada matka Aleksandra Wielkiego, Kleopatra
jego siostra.
111
Antypater pozostawiony przez Aleksandra w Mace-
donii jako jego zastpca w czasie wyprawy na Wschd,
przedtem ju przyjaciel i wdz Filipa. Na skutek cigych
skarg, zanoszonych na niego przez Olimpiad do Aleksandra,
zosta wezwany do Azji, ale tymczasem nastpia mier
Aleksandra w r. 323, i Antypater pozosta na stanowisku
wielkorzdcy europejskiej czci pastwa Aleksandra W.
253
69. W Persydzie [.....] natkn si na grb Cyru-
sa
112
. Przeczyta umieszczony na nim napis i kaza
go wyry poniej take w jzyku greckim. Napis
brzmia: Przechodniu, kimkolwiek ty jeste i skd-
kolwiek przychodzisz bo wiem o tym, e przyj-
dziesz jam Cyrus, twrca pastwa perskiego. Nie
auj mi tej odrobiny ziemi, ktra kryje me zwoki"
I sowa te zrobiy na Aleksandrze bardzo silne wra-
enie, budzc w nim refleksje o niepewnoci i zmien-
noci dzie ludzkich.
Tutaj take Kalanos, cierpicy od niedawna na
rozstrj odka, poprosi, by mu zbudowano stos
pogrzebowy. Nastpnie podjecha do niego na koniu,
odmwi modlitw, pokropi si wicon wod i jako
pierwsz cz ofiary rzuci w pomie troch swych
wosw. Potem poegna si jeszcze z obecnymi tam
Macedoczykami, wzywajc ich, by dzie ten sp-
dzili wesoo i razem z krlem swoim zabawili si
dobrze przy winie, po czym doda, e z krlem zo-
baczy si wkrtce w Babilonie. I po tych sowach
pooy si na stosie, okry si szat i nie ruszy si
z miejsca, gdy pomie podchodzi do niego, lecz
w tej pozycji, w jakiej si uoy, speni ofiar z sa-
mego siebie zgodnie ze zwyczajem tamtejszych mdr-
cw [.....].
70. [.....] W Suzie sprawi Aleksander swym przy-
jacioom uroczystoci weselne, przy czym sam poj
za on crk Dariusza, Statejr, a innym najgod-
niejszym swoim towarzyszom przydzieli najgodniej-
sze ony. Dla tych za Macedoczykw, ktrzy oe-
nili si ju przedtem, urzdzi wsplne weselne przy-
jcie [.....] i oprcz wielu innych dowodw swej
112
Cyrus zaoyciel pastwa perskiego w VI wieku
przed n. e.
254
wspaniaomylnoci da rwnie len, e za tych, co
mieli dugi, zapaci je samorzutnie, co kosztowao
go razem 9.870 talentw! [.....].
72. Potem wybra si Aleksander do lecej
W Medii Ekbatany
113
. Tutaj zaatwi najpilniejsze
sprawy pastwowe i znowu urzdza przedstawienia
teatralne i rne uroczystoci, otrzymawszy w tym
celu 3.000 aktorw z Hellady.
W tym wanie czasie umar tam Hefajstion chory
na febr, [.....] i al Aleksandra za nim nie mia
granic. Na znak aoby kaza natychmiast koniom
i muom obci grzywy, a z murw okolicznych
miast pozdejmowa blanki. Lekarza Glaukosa po-
wiesi na krzyu. W wojsku zabroni muzyki na fle-
tach i wszelkiej innej tak dugo, dopki od Ammona
nie nadesza odpowied wyroczni, nakazujca czci
Hefajstiona jako herosa i skada mu ofiary. Aby za
zapomnie o swym alu, zacz uprawia wojn jak
gdyby jakie polowanie na ludzi. Podbi wic plemi
Kossajw
114
, a potem wszystkich zdolnych w nim do
broni kaza wymordowa [.....].
73. W drodze do Babilonu zawiadomi go Nearchos,
ktry tymczasem znowu powrci tam od morza
przez Eufrat, e spotka kilku Chaldejczykw
115
, ra-
dzcych, by Aleksander od Babilonu trzyma si z da-
leka. Lecz Aleksander, nie zwaajc na to, maszero-
wa dalej. A gdy si znalaz pod murami miasta,
patrzy, a tu bije si i kuje wzajemnie dziobami
113
Ekbatana jedna z rezydencji krlw perskich (dzi
Hamadan w pn.-zach. Persji).
114
Kossajowie mieszkali w grach oddzielajcych Medi
od Suzjany i Persis.
115
Byli to chaldejscy astrologowie, znajcy jak wie-
rzono z ukadu gwiazd losy ludzi.
255
gromada krukw, z ktrych kilka spado niebawem
na ziemi tu koo niego. Potem doniesiono mu tak-
e, e komendant Babilonu, Apollodoros, skada
ofiar z zamiarem przekonania si o losach Aleksan-
dra. Na skutek tego donosu Aleksander kaza przy-
prowadzi do siebie wieszczka Pitagorasa. A gdy ten
nie zaprzeczy temu, zapyta go o wynik obserwacji
przy ofierze. Na to wieszczek owiadczy, e wtroba
bya bez wkien. Wtedy dopiero Aleksander zawo-
a: Niestety, to naprawd powany znak". I Pita-
gorasowi nie zrobi nic zego, tylko sobie wyrzuca,
e tak zlekceway przestrog Nearchosa. Dlatego te
przebywa odtd przez dugi czas poza Babilonem,
yjc w namiocie i uprawiajc podre po Eufracie.
Cigle jednak niepokoiy go przy tym rne niepo-
mylne znaki [.....].
74. [.....] Upada wic na duchu i traci ju ufno
w bogw, a w stosunku do przyjaci stawa si po-
dejrzliwy. Najbardziej za ba si Antypatra i jego
synw. Jeden z nich, Iolas, by u niego gwnym
podczaszym, a niedawno przyby tam take drugi,
Kasandros. Ot ten, wychowany w obyczajach grec-
kich, gdy zobaczy, jak barbarzycy padaj przed
Aleksandrem na kolana, czego nigdy dotychczas nie
widzia, zamia si z tego zbyt nierozwanie, tak e
Aleksander w przypywie gniewu zapa go mocno
obiema rkami za wosy i gow jego uderzy o mur.
Innym razem znowu, gdy Kasander usiowa powie-
dzie co przeciw ludziom, oskarajcym Antypatra,
Aleksander przerwa mu, pytajc: Jak to? Wic ty
mylisz, e ludzie, ktrym by si nie dziaa adna
krzywda, naraaliby si na tak dalek podr, by tu
przychodzi z donosami?" A gdy Kasander odpo-
wiedzia mu na to, e wanie to jest najlepszym
dowodem ich donosicielstwa, bo przyszli tak daleko
256
tu, gdzie im nikt nie moe udowodni prawdy,
Aleksander zamia si gono i rzek: Znam te
sztuczki wykrtnego rozumowania Arystotelesa i je-
mu podobnych! Ale bdziecie wy biada, jeli si
okae, ecie wyrzdzili ludziom jakkolwiek, choby
najdrobniejsz krzywd..."
75. Zreszt Aleksander jak si raz podda temu
zabobonnemu lekowi przed znakami boymi, ktry
go cigle niepokoi wewntrznie, tak te nie byo
odtd adnego zjawiska, najzwyklejszego nawet i naj-
bardziej bahego, ktremu by nie przypisywa ja-
kiego znaczenia nadnaturalnego. Tote peno byo
w paacu krlewskim takich, co skadali ofiary, wy-
konywali praktyki oczyszczalne i odgadywali wr-
by [...].
Niemniej jednak, gdy nadesza owa odpowied
wyroczni Ammona w sprawie Hefajstiona, zakoczy
aob i znowu zacz si oddawa urzdzaniu wiel-
kich uczt ofiarnych i wesoym zabawom przy winie.
Midzy innymi wic wyda take wspaniae przy-
jcie na cze Nearchosa.
Ot po tym przyjciu wanie wzi kpiel, jak
zwykle, gdy mia si ju pooy spa, ale proszony
znowu przez Mediosa
116
poszed jeszcze do niego na
dalsz zabaw. I tam, pijc ca noc i cay nastpny
dzie, dosta silnej gorczki. Nie wypi wic adne-
go pucharu Heraklesa"
117
, ani te nie dozna ad-
nych nagych boleci w plecach jakby pchnity
wczni, bo to wszystko s tylko wymysy niekt-
rych autorw, uwaajcych je za rzecz wskazan,
jakby jakie tragiczne i wstrzsajce zakoczenie
116
Medios z Larissy w Tesalii by najbezwstydniejszym
pochlebc i po mierci Hefajstiona cieszy si najwikszymi
askami Aleksandra.
117
Zdaje si, e tak nazywano jakie ogromne puchary.
257
wielkiego dramatu. Poza tym Arystobulos
118
pisze,
ze Aleksander lec ju w wysokiej gorczce i majc
wielkie pragnienie, napi si duo wina, wskutek cze-
go najpierw zacz majaczy i wkrtce umar,
w ostatni dzie miesica dajsjosa
119
,
76. Natomiast w dzienniku krlewskim jest taki
opis jego choroby: Osiemnastego dajsjosa spa Ale-
ksander z powodu gorczki w gmachu azienkowym.
Nastpnego dnia wykpa si i przeszed do sypialni.
Tutaj pozosta cay dzie, grajc z Mediosem w ko-
ci. Wieczorem po kpieli zoy ofiary i zjad sut
kolacj. Potem znowu mia w nocy gorczk.
Dwudziestego dnia tak samo wzi kpiel i odpra-
wi, jak zwykle, ofiary, a nastpnie lec w azien-
kach spdza czas na rozmowie z Nearchosem i su-
cha opowiadania o przebiegu jego ekspedycji mor-
skiej i o oceanie. Dwudziestego pierwszego robi to
samo, ale gorczka si zwikszya i w nocy czu si
bardzo le. Podobnie nastpnego dnia bardzo gorcz-
kowa. Przeniesiono go jednak stamtd i uoono koo
tzw. wielkiego basenu, gdzie rozmawia ze swymi
dowdcami o prowincjach, w ktrych oprniy si
stanowiska dowdcw, i poleci im obsadzi je ludmi
pewnymi. Dwudziestego czwartego mia nadal bardzo
siln temperatur, ale podniesiono go do zoenia
ofiar, a nastpnie da rozkaz najwyszym wodzom,
by tej nocy pozostali w paacu krlewskim; dowdcy
za i podkomendni mieli si zatrzyma na zewntrz
paacu.
Dwudziestego pitego spa troch, ale gorczka nie
118
Arystobulos patrz przyp. 38.
119
Macedoski miesic dajsjos odpowiada ateskiemu mu-
nichionowi, a przypada mniej wicej na cz naszego kwiet-
nia i maja. mier Aleksandra przypada na rok 323, ktry
by 32 rokiem jego ycia. Panowa 12 lat i 8 miesicy.
258
ustpowaa. Gdy dowdcy przychodzili do niego,
nic ju nie mwi. Podobnie dwudziestego szstego
Macedoczycy myleli ju, e umar. Przyszli wic
pod bram paacu i tutaj krzykami i grobami wy-
musili na wodzach, by im bram otwarto. Pozwolono
im te w samych tylko chitonach przej po kolei
koo jego ka. Tego samego dnia wysano take
Pytona i Seleukosa
120
do wityni Serapisa
121
z zapytaniem, czy maj tam przenie Aleksandra.
Ale bg poleci im pozostawi go na miejscu.
Dwudziestego smego, pod wieczr, Aleksander
zmar.
77. Tak brzmi prawie dosownie zapiski dzien-
nika krlewskiego. Podejrzenia o otrucie zrazu nie
byo adnego. Dopiero w sze lat pniej Olimpiada,
podobno na skutek donosu, kazaa straci wielu lu-
dzi, a zwoki zmarego tymczasem Iolasa
122
kazaa
z grobu wyrzuci, w przekonaniu, e on by tym,
ktry Aleksandrowi trucizn poda. Niektrzy twier-
dz nawet, e sam Arystoteles by doradc Anty-
patra w wykonaniu tego czynu i e w ogle on wanie
dostarczy tam tej trucizny. Tak przynajmniej mia
opowiada jaki Hagnothemis, ktry znowu sysza
to podobno od Antygonosa
123
, kiedy ten zosta kr-
lem. A ta trucizna to bya, jak opowiadaj, jaka
120
Czy to by Bizantyjczyk Pyton, stronnik Filipa z r. 339,
czy jaki inny, nie wiemy. Seleukos, to wdz Filipa i Ale-
ksandra, po jego mierci i szeregu wojen z innymi diado-
chami, od roku 301, krl syryjski.
121
Serapis odbiera cze w Babilonii i Egipcie i std roz-
szerzy si jego kult po caym pastwie rzymskim.
122
Iolas mia by przyjacielem Mediosa.
123
Macedoczyk Antygonos by dowdc piechoty zwiz-
kowej w armii Aleksandra. Po jego mierci prowadzi wiele
wojen z innymi diadochami o panowanie nad prowincjami
azjatyckimi, ktrych by satrap, a zgin pod Ipsos w r. 301
259
lodowato zimna woda, ktra w postaci delikatnej
rosy wypywa gdzie ze skay, znajdujcej si w po-
bliu miasteczka Nonakris
124
, gdzie j chwytaj
i przechowuj w olim kopycie. W adnym bowiem
innym naczyniu nie mona podobno trzyma tej wo-
dy, ktrej zimno i ostro wszystko przeera.
Wiksza cz autorw uwaa jednak ca t hi-
stori z trucizn za czysty wymys. A najlepszym
dowodem tego jest ich zdaniem fakt, e wodzowie
spierali si potem przez kilka dni o wadz, nie trosz-
czc si o zwoki Aleksandra, ktre tymczasem le-
ay nie pogrzebane. I mimo e byo to w kraju,
gdzie panuj wielkie upay, nie byo na tych zwo-
kach adnych objaww tego rodzaju rcego dziaa-
nia, lecz pozostay czyste i wiee.
Roksana bya wtedy w ciy i dlatego wanie
ze strony Macedoczykw doznawaa wielkiej czci.
Ale ywic w sobie uczucia zazdroci w stosunku
do Statejry, podesza j chytrze w jakim licie,
w ktrym z udan serdecznoci zapraszaa j do
siebie. I rzeczywicie, zwabia j w ten sposb wraz
z jej siostr i obie zamordowaa, a zwoki ich kazaa
wrzuci do studni, ktr nastpnie zasypano.
Wtajemniczony za w to wszystko i wspdziaa-
jcy przy tym by Perdykkas
125
. On to natychmiast
potrafi skupi w swych rkach najwysz wadz,
wodzc ze sob wszdzie Arrydajosa
126
niby statyst,
grajcego niema rol krla. Matk tego Arrydajosa
124
Nonakris w Arkadii.
125
Perdykkas patrz przyp. 41.
126
Arrydajos syn Filipa z naonicy, a wic przyrodni
brat Aleksandra, ogoszony po jego mierci jego spadkobierc
przez piechot macedosk. Mia on rzdzi (mimo notorycz-
nego niedostwa umysowego) jako Filip III, a gdyby Rok-
sana powia pogrobowca, mia z nim dzieli panowanie.
Na razie opiekowali si" nim po kolei rni diadochowie
260
bya Filinna, zwyka kurtyzana. On sam by umy-
sowo niedorozwinity, mianowicie na skutek jakiej
choroby, a nie z urodzenia czy w ogle bez zewntrz-
nej przyczyny. Przeciwnie bowiem, jako chopiec
zdradza on bardzo miy i wcale szlachetny charak-
ter. Potem jednak unieszczliwiony trucizn przez
Olimpiad straci zdolno rozwoju wadz umyso-
wych.....
[Tu rkopis urywa si].
macedoscy. Gdy ambitna jego ona Eurydyka pornia go
z jednym z tych opiekunw, Poliperchonem, i z Olimpiad,
zosta wraz: z on zgadzony za spraw Olimpiady.
261
V
AGIS
Stara wrba delficka, dana podobno jeszcze Likurgowi,
gosia, e Spart zgubi chciwo bogactw (philo-chrematia).
Prawo Likurga zabraniao spartiatom, yjcym z pracy he-
lotw, przywizanym do rwnych nadziaw ziemi nalecej
do pastwa, posiadania prywatnego majtku, a eforowie czu-
wali nad przestrzeganiem tego prawa, ale sami eforowie,
a nawet krlowie byli przystpni przekupstwu. Posugiwa
si nim ju Temistokles, a tym bardziej Perykles, ktry
mia dyskretny fundusz dyspozycyjny" w wysokoci 10 ta-
lentw na potrzebne wydatki", nie wymieniane przy kon-
troli; wszyscy jednak wiedzieli, e id do rk eforw i kr-
lw spartaskich. Chciwo ich rosa w miar rozluniania
si dyscypliny obyczajw i wzrostu zamiowania w zbytkach,
a wprowadzenie po wojnie peloponeskiej prawa o wolnoci
testamentw, pozwalajcych ojcu wasnego syna odsun
od dziedziczenia jego nadziau i zapisania go krewnym lub
nawet obcym, spowodowao gromadzenie si posiadoci ziem-
skiej u coraz mniejszej iloci posiadaczy. Bogaci pomijajc
swoich krewnych testowali na rzecz innych bogaczy, a owi
krewni popadali (jak pisze historyk) w ndz, w niezdolno
do szlachetniejszych de, w zazdro i nienawi wobec
posiadajcych". Z szerokiego niezadowolenia skorzysta
w r. 397 zdolny modzieniec Kinadon i uknu spisek majcy
na celu obalenie oligarchii i nowy podzia gruntw. Zamie-
rzono prcz krlw, eforw i czonkw Rady zgadzi tylko
40 innych bogaczy, o ktrych wszyscy mwili z tak nie-
262
nawici, jak gdyby ich chcieli ywcem pore". Spisek
zawczasu odkryto, Kinadona i kilku najwinniejszych stra-
cono, a wszystko nie tylko pozostao po dawnemu, ale coraz
bardziej si psuo. Dziki wolnoci testamentw dwie pite
gruntw przeszy w rce kobiet jako spadkobierczy, tak e
zamiast o rzdach mw w Sparcie mwiono o rzdach
niewiast.
Mimo powstaej std przepaci midzy garstk bogaczy
i tumem ubogich obywateli i mimo malejcej cigle liczby
zdolnych do boju spartiatw, urok wiekowej hegemonii Spar-
ty na Peloponezie trzyma ssiadw z dala od jej granic.
Dopiero powstanie w r. 281 Zwizku Achajskiego, ktry za
strategii Aratosa z Sykionu obj prcz Sykionu Korynt,
Megar, Epidaur i Trezen i w przymierzu z krlem egipskim,
Ptolemeuszem Dobroczyc, przy yczliwym zachowaniu si
Aten spowodowa przyczenie si do Zwizku prawie ca-
ego Peloponezu poza Spart i Arkadi (ta wolaa oprze si
o wymieniany od r. 319 Zwizek Etolski) dopiero powsta-
nie i rozkwit tego Zwizku kaza myle Spartanom o wzmoc-
nieniu swej siy bojowej.
Jako reformator wystpi w r. 243 mody krl Agis IV
(245241) z zapowiedzi restauracji ustroju Likurgowego, od-
puszczenia dugw, podniesienia liczby penych obywateli
(wynosia ona podwczas zaledwie 700, z ktrych tylko 100
posiadao nadziay gruntw), przez przyjcie periojkw i wy-
chowanych po spartasku obcych do 4.500, podzia gruntw
na wschd od Eurotasu na 15.000 losw" i nadanie ich teje
liczbie periojkw zobowizanych do suby w cikozbrojnej
piechocie te byy gwne punkty reformy Agisa. Odrzu-
cia je oligarchiczna geruzja (Rada Starszych), a wtedy Agis
wypdzi z kraju przeciwnikw reformy i wykona j cz-
ciowo. Gdy si jednak oddali na wojn ze Zwizkiem Etol-
skim, stronnicy jego popenili tyle naduy, e po powrocie
pokonali go i zabili reakcjonici, a jego reformy znieli.
263
1. Nie bez susznoci i nawet cakiem trafnie za-
uwaono, e mit o Iksjonie zosta uoony przeciw
ludziom, powodujcym si dz sawy
1
. Jak bowiem
tamten zamiast samej Hery dosta w swe objcia
podobn do niej Nefel w postaci chmury i w ten
sposb spodzi rd Centaurw, tak i ci zamiast praw-
dziwej cnoty kochaj saw, ktra jest tylko jak
gdyby odbiciem cnoty, i nie dokonuj czynw istot-
nie szlachetnych, o trwaych i powszechnie uznanych
wartociach, lecz wszystko, co robi, jest jakby po-
dem nieprawego oa i poczeniem elementw rnej
natury. Daj si oni unosi coraz to innym pory-
wom, idc za popdami dz i namitnoci, i do nich
te mona by odnie sowa poety Sofoklesa, ktre
w jednym z jego utworw
2
wypowiadaj pasterze
o swoich trzodach:
My, panowie trzd, jestemy ich niewolnikami:
Cho nie maj one gosu, musimy ich sucha!
Bo rzeczywicie, ludzie kierujcy polityk pastw,
dogadzajc dzom i grymasom tumw, s w istocie
rzeczy ich niewolnikami: chodz mianowicie za wol
tumw, aby tylko zdoby tytu ich przywdcw
i naczelnikw. Porwna by ich mona rwnie z ka-
pitanami okrtw, ktrzy znajduj si wprawdzie na
przedzie pokadu i widz wszystko przed sob o wiele
lepiej i pierwej ni sternicy, a jednak cigle ogl-
1
Wedug tego mitu Iksjon, krl Lapitw, dopuszczony
przez Zeusa do stou bogw i obdarzony niemiertelnoci,
targn si na cze Hery, ale Zeus zwid go mar Hery
utworzon z chmury. Z tego poczenia powstali centaurowie
(chopokonie"). Plutarch powoujc si na tzw. alegoretw,
ktrzy w mitach doszukiwali si gbokich prawd wyrao-
nych w obrazach, dz Iksjona tumaczy przez dze sa-
wy (uosabia j Hera), a w centaurach widzi czyny poli-
tyczne, popenione przez uwiedzionych dz sawy.
2
zaginionych.
264
daj si na tych ostatnich i wykonuj ich polecenia.
Bo tak samo i politycy, kiedy widz przed sob tylko
wasn saw, w rzeczywistoci s sugami tumw,
a tylko tytu maj ich kierownikw.
2. Czowiek prawdziwie doskonay i szlachetny
w penym tego sowa znaczeniu zasadniczo w ogle
nie potrzebuje sawy i zaszczytw oprcz tych moe,
ktre mu otwieraj drog do dziaalnoci publicznej
i do zdobycia zaufania u ogu obywateli. Tylko lu-
dziom modym, u ktrych ambicja gra szczeglnie
wielk rol, mona pozwoli na pewn chepliwo
ze sawnych i piknych czynw i ch wynoszenia
si nad innych. Bo cnoty, ktre u ludzi w tym wieku
zaczynaj si dopiero rodzi i kiekowa, czerpi
jak mwi Teofrast
3
z odbieranych pochwa si
do pomylnego wznoszenia si w gr, a nastpnie
do penego rozwoju; szlachetna za duma staje si
dla nich w ten sposb podpor.
Poza tym wszystko, co przekracza waciw miar,
jest zawsze poczone z niebezpieczestwem; w po-
lityce za wszelkie nadmierne ambicje prowadza na-
wet prosto do zguby. Bo wtedy ten nadmiar ambicji
u ludzi, ktrzy osign ju wielk wadz, posuwa
si a do jakiej chorobliwej manii wielkoci i wy-
ranego obdu. Nie pragn oni bowiem szlachetnych
czynw i ich sawy, lecz za najwysze dobro uwa-
aj sam saw jako tak.
Pewnego razu Antypater
4
da od Focjona
5
cze-
3
Teofrast ucze Arystotelesa, napisa wiele dzie na
temat etyki, psychologii, botaniki itd.
4
Antypater wdz macedoski za Filipa II, namiestnik
Aleksandra w Macedonii podczas jego wyprawy na Wschd,
po mierci Aleksandra walczy z powstacami greckimi (woj-
na lamijska) i gromi ich pod Krannon (r. 322).
5
Focjon (gr. Fokion) sawny z nieskazitelnoci wdz
i polityk ateski, gowa stronnictwa filomacedoskiego.
265
go, co byo sprzeczne z uczciwoci. Na to jednak
Focjon mu odpowiedzia: ,,Nie moesz, Antypatrze,
mie w Focjonie obok przyjaciela rwnoczenie
ulegego pochlebcy". Ot z tymi samymi lub po-
dobnymi sowami powinien m stanu zwrci si
do ogu obywateli: ,,Nie moecie, obywatele, mie
we mnie wodza i zarazem schlebiajcego wam sugi".
Dla przykadu mona by tutaj przytoczy jeszcze
ow bajk o smoku
6
, ktrego ogon zbuntowa si
przeciwko gowie. Uwaa bowiem, e w rwnej cz-
ci powinien take on chodzi przodem, a nie zawsze
tylko z tyu za ni postpowa. Obj wic kierow-
nictwo, ale ostatecznie i sam na tym bardzo ucierpia,
bo szed bez rozumu, i gow mocno poturbowa,
ktra wbrew naturze musiaa i za lep i guch
czci ciaa.
Ot to samo spotyka take kadego ma stanu,
ktry kieruje si wzgldami na popularno wrd
ogu obywateli. Wszyscy ci bowiem, ktrzy uzale-
nili si od tumw, idcych zwykle na olep za chwi-
lowymi podnietami, nie mogli ju potem nie tylko
przywrci tych tumw do porzdku, ale nawet po-
wstrzyma ich bezkarnoci i oglnego rozpasania.
Takie uwagi o szukaniu popularnoci wrd tu-
mw nasuny mi si na myl, gdym si zastanawia
nad skutkami tego rodzaju gonitwy za saw. Po-
znajemy je za najlepiej z tragedii obu Grakchw,
Tyberiusza i Gajusza
7
. Bo mimo znakomitego ich
urodzenia, mimo najlepszego wychowania i wykszta-
6
Wrd bajek zwanych Ezopowymi jest take ta bajka
o mii, ktrej ogon nie chcia sucha przewodnictwa gowy
i objwszy jej wadz, zgubi i siebie, i gow.
7
O nich bdzie Plutarch pniej pisa osobno. Z tej
wzmianki wida, e dotychczasowe rozwaania odnosz si
266
ceni, mimo najszczytniejszych celw, jakie kiero-
way ich polityk, zgubia ich przecie wprawdzie
nie tak bezgraniczna dza sawy, ile raczej strach
przed utrat popularnoci u obywateli. Pochodzi on
zreszt z pobudek czysto szlachetnych; doznawszy
bowiem najpierw ze strony ludu nadzwyczajnej ycz-
liwoci i poparcia, wstydzili si potem nie spaci mu
tego dugu. I wywizao si przy tym midzy nimi
pewnego rodzaju wspzawodnictwo: za okazywane
im przez lud wyrazy czci starali si mu odwdzicza
najkorzystniejsz dla niego polityk. Ale za to znowu
doznawali z jego strony jeszcze wikszych zaszczy-
tw i w ten sposb przez t wzajemn ch wyrw-
nywania dugw nie zauwayli nawet w tym zapale,
e pokusili si o rzeczy, w ktre brn dalej nie byo
ju dla nich zaszczytem, a wycofa si z nich byo
hab. atwo si o tym kady sam przekona, gdy
przeczyta ich yciorysy.
Zestawi za z nimi do pary moemy dwch spar-
taskich krlw i przywdcw ludu, Agisa i Kleome-
nesa. I oni bowiem, jak Grakchowie, pragnli pod-
nie lud, i oni podjli w polityce szczytn a przez
dugi czas nie poruszan myl wprowadzenia spra-
wiedliwego ustroju spoecznego, i oni tak samo jak
tamci padli ofiara nienawici ze strony monych,
ktrzy nie chcieli wypuci z swych rk dotychcza-
sowych przywilejw i wadzy.
Brami wprawdzie nie byli ci dwaj Spartanie, ale
pokrewne i bratnie byy ich denia polityczne, kt-
rych geneza przedstawia si w najkrtszym ujciu
tak:
wanie do nich, lecz zamiast przed ich ywotami zostay
umieszczone przed ywotem spartaskich krlw-reforma-
torw, wysunitych na czoo ze wzgldu na kompozycj ca-
ego dziea.
267
3. Gdy wreszcie wsczya si do Sparty mio
i cze dla srebra i zota
8
, wdary si do tego miasta
razem z nabywaniem bogactwa rwnie chciwo
i skpstwo, a razem z korzystaniem z niego i uy-
waniem przyszed zbytek, przysza zniewieciao
i rozrzutno. Stracia wtedy Sparta bardzo duo
swych piknych cnt i w tym niegodnym swej prze-
szoci ponieniu przetrwaa a do czasw, gdy kr-
lami jej zostali Agis i Leonidas.
Agis pochodzi z rodu Eurypontydw
9
, a by sy-
nem Eudamidasa. Wywodzi si za w szstym po-
koleniu od Agezylaosa, znanego z wyprawy do Azji
i majcego niegdy wrd Hellenw przodujce zna-
czenie. Synem Agezylaosa by mianowicie Archida-
mos, ktry poleg w Italii koo miejscowoci Man-
durium w walce z Mesapiami. Starszym synem tego
Archidamosa by Agis, a modszym Eudamidas, ktry
po mierci bezdzietnego Agisa, zamordowanego przez
Antypatra pod miastem Megalopolis, otrzyma god-
no krlewsk. Synem tego Eudamidasa by znowu
Archidamos, Archidamosa za znowu Eudamidas,
ojciec tego Agisa, o ktrym tutaj piszemy.
Leonidas za by synem Kleonymosa, a nalea do
drugiego domu panujcego w Sparcie, tzw. Agiadw.
W smym pokoleniu pochodzi on od owego Pauza-
niasza, ktry pobi Mardoniusza w bitwie pod Pla-
tejami. Pauzaniasz bowiem mia syna Plejstonaksa,
Plejstonaks znw Pauzaniasza, ktry uciek ze Sparty
do Tegei, a krlem w miejsce jego zosta starszy syn,
8
Nastpio to po pokonaniu Aten w wojnie peloponeskiej
(r. 404).
9
W Sparcie panowali obok siebie dwaj krlowie, jeden
z rodu Eurypontydw drugi z Agiadw. Przodkw Eurypon-
tydy: Agisa, i Agiady: Leonidasa, nie objaniamy, gdy to
dla zrozumienia dalszego opowiadania Plutarcha jest zby-
teczne.
268
Agezypolis. Kiedy za ten umar i nie pozostawi
syna, godno krla przypada jego modszemu bratu,
Kleombrotosowi. Ten mia znowu synw Agezypolisa
i Kleomenesa, z ktrych pierwszy panowa krtko
i umar bezdzietny, krlujcy za po nim Kleomenes
starszego swego syna, Akrotatosa, straci jeszcze za
swego ycia, natomiast pozostawi po sobie modszego
syna Kleonymosa. Nie on jednak zosta teraz krlem,
lecz wnuk Kleomenesa, a syn Akrotatosa, Areus.
Areus za zgin potem, pod Koryntem, a godno kr-
lewsk otrzyma po nim jego syn, Akrotatos. Ten tak-
e zgin niebawem, ponisszy klsk pod Megalopolis
w bitwie z tyranem Arystodemosem. Ale ona jego
urodzia wkrtce potem pogrobowca, ktrego opie-
kunem zosta syn Kleonymosa, Leonidas. Ten pogro-
bowiec jednak umar jeszcze przed objciem godnoci
krlewskiej, ktra w ten sposb przypada teraz sa-
memu Leonidasowi.
Ale nard nie znalaz w tym Leonidasie odpowied-
niego wadcy. W Sparcie bowiem panowa wprawdzie
ju od dawna powszechny upadek obyczajw na sku-
tek zepsucia, wypywajcego z wczesnych stosun-
kw ustrojowych, Leonidas jednak jeszcze bardziej
odstpi od ojczystych tradycji; bka si przecie
przez dugi czas po komnatach satrapw perskich
i by dworzaninem Seleukosa
10
, a potem w sposb
zupenie niewaciwy przeszczepia stamtd przesad-
ny w przepych na teren helleski i na zwyczajem
uwicone formy sprawowania wadzy.
4. Agis natomiast sta nieporwnanie wyej za-
rwno pod wzgldem wrodzonej szlachetnoci umy-
su jak i wielkodusznoci, i to nie tylko wyej od
10
W poowie w. III mg to by tylko Seleukos II Kallinikos (247
226).
269
Leonidasa, ale take od wszystkich prawie krlw,
piastujcych t godno od czasw owego wielkiego
Agezylaosa
11
. Nie mia bowiem jeszcze dwudziestu
lat ycia, gdy mimo dotychczasowego bogactwa
i zbytku, w jakim go wychowyway kobiety, miano-
wicie jego matka, Agezystrata, i babka, Archidamia,
ktre ze wszystkich ludzi w Sparcie posiaday ww-
czas najwiksze bogactwa zdecydowanie od tych
przyjemnoci yciowych si odwrci: zdj wic
z siebie wszystkie ozdoby, ktre miay jego postaci
dodawa najwicej wdziku, wyzby si i unika po-
tem wszelkiego przepychu i rozrzutnoci uwaajc,
e zupenie dobrze wyglda w paszczu spartaskim.
Prawdziwie spartaski take zacz prowadzi cay
tryb ycia, nie wyczajc kpieli i jedzenia. A przy
tym mwi zawsze, e wadzy krlewskiej pragnie
jedynie dlatego, aby mc przy jej pomocy przywrci
do ycia dawne prawa i obyczaje ojcw.
5. Pocztkiem zepsucia obyczajw i niezdrowych
stosunkw w Sparcie byo niewtpliwie obalenie he-
gemonii ateskiej
12
i obowienie si przy tej sposob-
noci zotem i srebrem. Ale dopki jeszcze przestrze-
gano przepisanej prawem Likurga liczby rodzin w za-
kresie dziedziczenia spadkw i ojciec losem przydzie-
lon posiado przekazywa synowi, tak dugo utrzy-
mywa si przynajmniej jaki porzdek i rwnowaga
spoeczna w pastwie, wyrwnujc do pewnego stop-
nia inne braki jego ustroju.
Tymczasem jednak eforem
13
zosta jaki wpywo-
11
By to sawiony przez Ksenofonta krl Sparty z lat
401361.
12
Patrz przyp. 8.
13
Eforowie, w liczbie 5, wybierani corocznie przez wszyst-
kich obywateli spartaskich, stali si z biegiem czasu kie-
rownikami polityki zewntrznej, sdownictwa, skarbowoci
270
wy, lecz zuchway i o zym charakterze czowiek,
imieniem Epitadeus. Ten porniwszy si ze swym
synem przeprowadzi ustaw, pozwalajc kademu
zarwno za ycia odda jak i w razie mierci testa-
mentem przekaza swj dom i posiado komukol-
wiek zechce. Tak zatem ten czowiek, aby zaspo-
koi swj gniew, po prostu dla wasnej potrzeby za-
projektowa t ustaw, a inni kierujc si chciwoci
przyjli j i uchwalili. Lecz w ten sposb rwno-
czenie zaprzepacili to, co w dotychczasowym stanie
rzeczy byo jeszcze najcenniejsze. Bo odtd moni ju
bez litoci zaczli wysadza spadkobiercw z ich po-
siadoci i skupiali je w swoich rkach, tak e majtki
znalazy si niebawem w posiadaniu niewielu bo-
gaczy, a og obywateli popad w zupen ndz.
Z ndz za nastpi oglny upadek kultury, a do
gosu zaczy dochodzi niskie instynkty ludzkie,
zawi i zo w stosunku do klasy posiadajcych.
Ostatecznie wic pozostao nie wicej ni siedmiu-
set spartiatw, ale z tych, biorc okrgo, tylko stu
byo takich, ktrzy posiadali ziemi i spadek po oj-
cach. Reszta za siedziaa obok nich w miecie jako
mizerny tum w ndzy i pogardzie; odpieraa w razie
potrzeby wroga zewntrznego, ale bez energii i go-
towoci do powice, natomiast bez przerwy wy-
czekiwaa odpowiedniej chwili do obalenia i zmiany
istniejcych stosunkw wewntrznych.
6. Z tych to powodw Agis, przekonany, i cakiem
susznie, o szlachetnoci swych zamiarw, dy te-
i nadzorcami wychowania modziey i prywatnego ycia do-
rosych, tak e stanowili waciwy rzd, ograniczony tylko
przez to, e by jednoroczny, sprawowany przez piciu ludzi,
i e kady z nich mg by powoany do odpowiedzialnoci
przez swego nastpc w urzdzie. Przedstawiali oni interesy
spartaskiej arystokracji, a dzieje Agisa i Kleomenesa to
dzieje walki krlw z eforami.
271
raz do wyrwnania tych rnic i przywrcenia penej
liczby obywateli
14
. Zaraz te, i nawet nadspodzie-
wanie atwo, znalaz posuch u modych ludzi, ktrzy
wraz z nim byli zdecydowani wrci do dawnych
cnt spartaskich i zmieni, niczym szat, stare oby-
czaje, a przywdzia nowe dla osignicia wolnoci.
Ale starsi, ktrzy od dawna yli ju w tych nie-
zdrowych stosunkach, bali si wrci do Likurga;
mieli bowiem wraenie, jakby ich chcia kto jako
zbiegych niewolnikw odprowadzi z powrotem do
domu surowego pana. Napadali wic na Agisa z wy-
rzutami, e pacze nad tym, co jest, a zachciewa mu
si dawno przebrzmiaej powagi Sparty.
Niemniej jednak plany jego przyjli przychylnie
tacy ludzie, jak syn Libysa Lizandros oraz syn Ekfa-
nesa Mandroklejdas, a nadto take Agezylaos
15
. i za-
chcali go do przeprowadzenia tych ambitnych i za-
szczytnych poczyna. Lizandros cieszy si przede
wszystkim wielkim powaaniem u obywateli. Man-
droklejdas za by wwczas najzdolniejszym dyplo-
mat helleskim, a zdolno te czy w sobie z wiel-
kim rozumem, sprytem i rzadk miaoci. Agezy-
laos wreszcie by wujem samego krla i przy tym
doskonaym mwc. Zreszt jednak by to czowiek
lubicy wygod i chciwy na pienidze. Ale w tym
wypadku najwidoczniej ulega wpywowi i namo-
wom swego syna, Hippomedonta, ktry si wsawi
w kilku ju wojnach, a tutaj wiele mg pomc dziki
popularnoci, jak si cieszy u modziey. Prawd
jednak mwic, waciw przyczyn, skaniajc Age-
zylaosa do zajcia przychylnego stanowiska wobec
tych poczyna i udziau w nich, byy wielkie dugi;
14
od r. 245241.
15
Agezylaos brat matki Agisa, Agezystraty.
272
spodziewa si bowiem, e przy zmianie porzdku
spoecznego uda mu si od nich uwolni.
Skoro tylko zatem Agis zdoa sobie tego czowieka
pozyska, zaraz zacz wesp z nim przekonywa
do planowanych zamierze sw matk, a siostr te-
go Agezylaosa. Miaa za ona bardzo wielkie zna-
czenie w Sparcie, z powodu pokanej liczby ludzi,
pozostajcych pod jej opiek i gotowych do jej usug,
jak rwnie dziki wielkiej liczbie przyjaci i du-
nikw. Poza tym wpyw jej na przebieg spraw pa-
stwowych by niejednokrotnie decydujcy.
7. Ale matka Agisa usyszawszy o tym, najpierw
si przerazia. Staraa si wic sama powstrzyma
syna od zamierzonych przedsiwzi, jako nieosi-
galnych i bezowocnych. Kiedy jednak Agezylaos
zdoa jej w kocu wytumaczy, e s to bardzo
szlachetne zamiary i dadz si przeprowadzi po-
mylnie i z wielkim poytkiem dla Sparty, zwrci
si do niej ju teraz sam Agis z prob, aby mu
udzielia swych bogactw do osignicia odpowiedniej
popularnoci i sawy u obywateli: ,,Bogactwem bo-
wiem mwi do niej nie mog wprawdzie rw-
na si z innymi krlami; bo ludzie na subie u sa-
trapw perskich i w niewoli u namiestnikw Ptole-
majosa
16
czy Seleukosa
17
zdobyli wiksze bogactwa
ni wszyscy nasi krlowie Sparty razem wzici; ale
jeeli roztropnoci swoj, prostot i wielkodusznoci
wznios si ponad ich zbytek, jeeli przywrc wrd
obywateli rwno i wi wsplnoty w yciu, z ca
pewnoci zdobd imi i saw prawdziwie wiel-
kiego krla".
16
Ptolemajos stae imi krlw egipskich od Ptolemeu-
sza I, syna Lagosa.
17
Patrz przyp. 10.
273
Pod wpywem takich sw modego Agisa kobiety
ostatecznie zdanie swe zupenie zmieniy i ju same
nawet day si porwa tym deniom chopca do
szlachetnej sawy. Taki ich unis jak gdyby powiew
ku wyynom tych piknych pragnie, e teraz ju
i one zaczy Agisa zachca i nawet nagli do urze-
czywistnienia swych zamysw. Zapraszay do siebie
znajomych i zagrzeway ich do wspdziaania z mo-
dym krlem, a take przedstawiay jego plany in-
nym kobietom; wiedziay bowiem, e Lacedemo-
czycy zawsze chtnie suchaj rady swych on i po-
zwalaj im o wiele wicej miesza si do spraw pu-
blicznych ni sobie samym do spraw domowych.
Poza tym w rkach kobiet bya te wwczas wiksza
cz wszelkiej wasnoci w Sparcie.
Lecz to wanie dla poczyna Agisa byo najwik-
sz przeszkod i trudnoci. Og kobiet bowiem
ustosunkowa si do jego planw nieprzychylnie.
Bay si po prostu nie tylko utraci t wystawno
ycia, ktra wobec braku pikniejszych i szlachet-
niejszych ideaw zastpowaa im osobiste szczcie,
ale take widziay, e nowy porzdek rzeczy mu-
siaby ukrci ich znaczenie i wpywy, ktre im da-
wao bogactwo.
Zwrciy si nawet do drugiego krla, Leonidasa,
z gorcymi probami, eby on jako starszy powcig-
n zapdy Agisa i nie dopuci do tego, co si przy-
gotowuje. Leonidas oczywicie stan bardzo chtnie
po stronie bogaczy. Ale w obawie przed ludem, ktry
pragn zmiany stosunkw, nie przedsibra adnych
jawnych krokw przeciw Agisowi i tylko potajemnie
stara si tej sprawie szkodzi, aby j w ten sposb
zupenie utrci. W tym celu wic prowadzi odpo-
wiednie rozmowy z wyszymi urzdnikami w Spar-
cie i oczernia przed nimi Agisa, e chce wymusi
na obywatelach dla siebie samowadztwo, czyli ty-
274
rani, e jako zapat za to obiecuje biednym majtki
bogatych, e rozdawaniem ziemi i odpuszczaniem du-
gw chce sobie kupi tum kopijnikw, a nie przy-
sporzy Sparcie obywateli.
8. Niemniej jednak Agis, przeprowadziwszy to,
e Lizandros zosta eforem, natychmiast wystpi
w spartaskiej radzie starszych za porednictwem
tego Lizandrosa z projektem nowej ustawy, zawie-
rajcej nastpujce gwne postanowienia:
Wszystkie dugi naley dunikom odpuci.
Naley przeprowadzi nowy podzia gruntw.
Ziemia, cignca si od doliny Pellene
18
midzy
grami Tajget
19
z jednej strony, a lini idc od
miejscowoci Sellazja
20
do przyldka Malea
21
z dru-
giej strony, ma tworzy cztery tysice piset tzw.
losw, tj. czci przydzielanych obywatelom lo-
sem.
Ziemia za, leca na zewntrz tego pasa, ma obej-
mowa pitnacie tysicy losw i ma by przydzie-
lona tym periojkom, czyli wieniakom przyleg-
ych krajw lacedemoskich, ktrzy s zdolni do no-
szenia broni.
Natomiast tamten, wewntrzny pas ziemi ma by
rozlosowany miedzy samych Spartiatw, ktrych licz-
ba ma by uzupeniona Periojkami i ludmi z innych
krajw, wychowanymi w dobrych obyczajach, po-
chodzcymi z dobrych domw, odznaczajcymi si
pikn i zdrow budowa fizyczn i bdcymi w kwie-
cie wieku.
18
Pellene w lakoskiej Tripolis na zachd od Eurotasu.
19
Tajget gry oddzielajce Lakoni od Mesenii, wybie-
gajce w przyldek Tenaru.
20
Sellazja miasto we wschodniej Lakonii.
21
Malea przyldek stanowicy wschodni granic Za-
toki Lakoskiej.
275
Spartiaci maj by zorganizowani w pitnastu
wsplnie stoujcych si grupach po czterystu i dwu-
stu ludzi i prowadzi tryb ycia taki, jaki prowadzili
ich przodkowie.
9. Taki wic projekt tej nowej ustawy zosta przed-
stawiony owej radzie starszych. Poniewa jednak
czonkowie rady pogldw swych na zawarte w tym
projekcie postanowienia uzgodni midzy sob nie
mogli, Lizandros zwoa og obywateli na zgroma-
dzenie. Tutaj za nie tylko sam stara si im spraw
naleycie przedstawi, ale take Androklejdas i Age-
zylaos wzywali lud, aby si nie oglda na garstk
obywateli, ktrzy naigrawaj si z niego, i nie za-
myka oczu na ponienie godnoci i powagi Sparty.
Przypomnijcie sobie woali dawne przepowied-
nie, nakazujce nam wystrzega si chciwoci pie-
nidza
22
jako zgubnego dla Sparty! Nie zapominajcie
i o tej ostatniej przepowiedni, ktr wam przynie-
siono tutaj od Pazyfai!"
witynia za tej Pazyfai i otoczona czci jej wy-
rocznia znajdyway si w miejscowoci Talamaj
23
.
Pazyfae bya wedug jednych crk Atlasa, a z Zeusa
miaa urodzi Ammona. Wedug innych natomiast
w miejscu owym miaa zakoczy swe ycie crka
Priama Kasandra
24
, a przydomek Pazyfae miaa
otrzyma std, e wszystkim wyjawia wrby, czyli
po grecku pasi phainei. Poza tym jeszcze Filarch
25

22
Wedug staroytnej tradycji Likurg przy ukadaniu praw
dla Sparty zasiga rady wyroczni delfickiej, a ta mu m. in.
powiedziaa: Nic, tylko mio pienidzy do zguby przyczyni
si Sparty".
23
Talamaj miasto w pd. Lakonii, na pn. zach. od
Sparty.
24
Kasandra obdarzy Apollon darem wieszczenia, z tym
e jej wrby nie miay znajdowa wiary.
25
Filarch (Phylarchos) napisa histori lat 272220, a w niej
okaza entuzjazm dla Agisa, zwaszcza za dla Kleomenesa,
276
opowiada, e to crka Amyklasa, imieniem Dafne,
uciekajc przed zakochanym w niej Apollinem, cho
zostaa zamieniona w wawrzyn, nadal jednak dozna-
waa wielkiej czci ze strony tego boga i obdarzona
zostaa przez niego moc przepowiadania.
Ot owi mwcy przypominali teraz zebranym e
i ta wyrocznia Pazyfai nakazywaa Spartiatom wr-
ci do pierwotnej rwnoci, opartej na prawie Li-
kurga.
Na kocu za wystpi na rodek take krl Agis
i po krtkim przemwieniu owiadczy, e sam daje
najwikszy zadatek na ten proponowany przez siebie
nowy ustrj spoeczny: pierwszy bowiem zrzeka si
dla dobra sprawy publicznej caego swego mienia,.
na ktre skada si nie tylko pokana ilo ziemi
ornej i pastwisk, ale take szeset talentw w go-
twce. Nastpnie doda, e to samo zrobi jego matka
i babka, ich przyjaciele i znajomi, a wic najbogatsi
wrd Spartiatw ludzie.
10. Usyszawszy to, lud po prostu osupia z po-
dziwu dla wspaniaomylnoci modego Agisa i szala
z radoci, e po trzystu latach
26
znalaz si wreszcie
znowu krl godny Sparty!
Natomiast Leonidas wanie wtedy najbardziej szu-
ka okazji do sporu, aby wyrazi swj sprzeciw. Ro-
zumowa bowiem w ten sposb, e razem z innymi
bdzie zmuszony to samo zrobi, ale nie tak sam
zyska sobie za to wdziczno ze strony obywateli;
natomiast stronnicz niech do naczelnika Zwizku Achaj-
skiego, Arata. Czerpic gwnie z niego materia do ywotw
obu reformatorw na tronie, Plutarch podziela sympatie
i antypatie Filarcha.
26
Od czasw Agezylaosa, ktrego Plutarch uwaa za
ostatniego przed Agisem dobrego krla, upyno dopiero
150 lat, wic podwjna liczba jest bdna.
277
bo cho wszyscy jednako uczyni ofiar ze swego
posiadania, sawa z tego tytuu przypadnie jednak
w udziale tylko temu, kto pierwszy da przykad
swej ofiarnoci.
Dlatego to Leonidas postawi teraz Agisowi takie
pytanie: Jak sdzisz? Czy Likurg by sprawiedli-
wym i powanie mylcym czowiekiem?" A gdy
otrzyma odpowied twierdzc, mwi dalej:
,,A gdzie to Likurg wyda jakiekolwiek prawo o zno-
szeniu dugw albo o wciganiu obcokrajowcw do
grona obywateli? On, ktry orzek, e Sparta nie
moe mie zdrowej organizacji wewntrznej, jeeli
nie usunie z swych granic ludzi obcego pochodzenia".
Na to jednak odpowiedzia mu Agis tymi sowy:
Nie dziwimy si, Leonidasie, e ty, ktry si wy-
chowywa na obczynie i ktry podzi dzieci z cr-
kami satrapw perskich, nie znasz Likurga i nie
wiesz o tym, e usuwajc z pastwa naszego pie-
nidz, tym samym znis wszystkie dugi i zlikwi-
dowa poyczanie pienidzy. Nie wiesz take, e
bardziej ni obcych ludzi w miastach lacedemoskich
nie znosi samych obywateli, mianowicie tych, kt-
rzy nie chcieli stosowa si do uwiconych prawem
obyczajw i zasad ycia spartaskiego. A tamtych
jeeli zwalcza i usuwa, nie robi tego ze wzgldu
na ich pochodzenie; ba si tylko, by si obywatele
przez styczno z nimi, z ich sposobem ycia i oby-
czajami, nie zaraali ich zbytkiem, chciwoci i bra-
kiem tyzny yciowej. Przecie Terpander
27
i Ta-
letas
28
, i Ferecydes
29
byli take obcokrajowcami,
27
Terpander sprowadzony z Lesbos na pocztku w. VII.
zorganizowa w Sparcie muzyk, gwnie kultow, i usta-
nowi reguy niektrych kompozycji.
28
Taletas muzyk, sprowadzony z Krety podczas zarazy
dla przebagania bogw muzyk, wprowadzi w r. 665 apolli-
nowe peany i tace wojenne.
29
Ferecydes (gr. Ferekydes) z wyspy Syros (ok. 600)
278
a jednak za to, e zawsze w swych pieniach myleli
tak samo jak Likurg, doznawali w Sparcie wyjt-
kowej czci.
Ty, Leonidasie mwi dalej Agis wyraasz
si z uznaniem o Ekprepesie, ktry jako efor odci
siekierk muzykowi Frynisowi dwie struny spord
dziewiciu. Chwalisz rwnie tych, ktrzy to samo
zrobili Tymoteuszowi
30
. Ale dla nas, ktrzy chcemy
wykorzeni ze Sparty zbytek, rozrzutno i pust
zarozumiao, znajdujesz jedynie sowa nagany!
A przecie i tamci chcieli si tylko ustrzec tego, co
w muzyce jest zbyt wystawne i zbyt wyszukane.
Obawiali si bowiem, by si to nie posuno tak
daleko, gdzie ju brak rytmu i piknej melodii przez
wpyw na ksztatowanie ycia i obyczajw dopro-
wadza pastwo do wewntrznego rozstroju i dyshar-
monii''.
11. Po takich sowach Agisa og obywateli stan
po jego stronie. Ale zgrupowani koo Leonidasa bo-
gacze wzywali go, by jednak nie przestawa broni
ich sprawy. Tak samo zwrcili si ze sowami prb
i zachty do rady starszych, ktrych opinia w przy-
gotowawczych naradach miaa bardzo wielkie zna-
czenie, i dopili tego. e przewag jednego gosu
zwyciyli przecie ci, ktrzy gosowali przeciw no-
wej ustawie.
Teraz jednak Lizandros, dopki jeszcze by eforem,
zacz ciga Leonidasa sdem na podstawie jakie-
go starego prawa, zabraniajcego czonkowi krlew-
pierwszy prozaik grecki, autor mistycznego dziea o bogach
i powstaniu wiata, mia ostrzega Spartan przed dz
pienidzy.
30
Frynis z Lesbos cytarysta, syn ze swej sztuki za
wojen perskich; Tymoteusz z Miletu, muzyk, by wsp-
czesnym Eurypidesa i Sokratesa.
279
skiego rodu Heraklidw mie dzieci z obcej kobiety
oraz nakazujcego kara mierci kadego, kto opu-
ci Spart i zamieszka midzy innymi. Do tego pro-
cesu przeciw Leonidasowi przygotowa sobie odpo-
wiednich oskarycieli, a sam wraz z innymi eforami
przeprowadzi obserwacj znakw na niebie.
Obserwacja taka polegaa na tym, e eforowie sie-
dzc w milczeniu noc pod bezchmurnym i bezksi-
ycowym niebem obserwuj jego sklepienie. A robi
to co dziewi lat. I jeeli wtedy pojawi si na niebie
gwiazda przelatujca z jednej jego strony na drug,
wytaczaj proces krlom o zniewaenie bogw i za-
wieszaj ich w sprawowaniu wadzy krlewskiej.
To zawieszenie za trwa tak dugo, dopki z Delf
lub z Olimpii
31
nie przyjdzie odpowiednie orzecze-
nie wyroczni, ktre skazanych krlw przywraca
znowu do praw.
Ot teraz Lizandros twierdzc, e pojawi mu si
taki wanie znak, pozwa Leonidasa przed sd i po-
stawi wiadkw na to, e ten krl y z Azjatk,
ktr mu odda w maestwo jaki dowdca kawa-
lerii Seleukosa, i mia z ni dwoje dzieci. Poniewa
jednak ta kobieta traktowaa go bardzo le i z po-
gard, wrci mimo woli do ojczyzny i tutaj nieba-
wem zaj oprniony tron krlewski.
Rwnoczenie za namwi Lizandros zicia Leoni-
dasowego, pochodzcego rwnie z rodziny krlew-
skiej, Kleombrotosa, aby wystpi z pretensjami do
tronu.
Przeraony tym Leonidas schroni si jako bagal-
nik do wityni Ateny z przydomkiem Chalkiojkos,
tj. Mieszkajcej w Spiowym Domu
32
. Razem z nim
31
Wspominana przez historykw (Herodota i Ksenofonta)
wyrocznia olimpijska nie bya tak sawna jak delficka.
32
Spiowy Dom nazwa std, e ciany byy tam wyka-
dane spiowymi blachami: kada witynia bya miejscem
280
za schronia si tam rwnie w charakterze bagal-
nicy jego crka, ktra porzucia Kleombrotosa. Oczy-
wicie Leonidas, wezwany do sdu, nie stawi si
przed nim, ale przez gosowanie zosta pozbawiony
godnoci krlewskiej, ktr z kolei otrzyma Kleom-
brotos.
12. Tymczasem jednak upyn prawem przepisany
czas eforatu Lizandrosa, a nowi eforowie pozwolili
zaraz krlowi bezpiecznie opuci azyl, natomiast
samemu Lizandrosowi jak rwnie Mandroklejdesowi
wytoczyli proces o to, e bez podstaw prawnych
wnieli projekt ustawy o zniesieniu dugw i po-
dziale ziemi.
Z kolei wic ci znaleli si znowu w niebezpie-
czestwie i aby si ratowa, doradzili krlom zgodne
wystpienie przeciw postanowieniom eforw i zlek-
cewaenie ich: ,,Ci urzdnicy mwili ca sw
si i znaczenie swoje czerpi tylko z niezgody mi-
dzy krlami; bo zawsze, gdy jeden z krlw wyst-
puje przeciw czemu, co si im wydaje bardziej ko-
rzystne, oddaj swe gosy za tym, ktry mwi bar-
dziej po ich myli. Jeeli jednak krlowie bd zgod-
nie dy do tego samego, wola ich bdzie niezwy-
ciona, a eforowie, wystpujc wtedy przeciw kr-
lom, bd si rzeczy postpowa niezgodnie z usta-
wami. Bo oni maj tylko prawo decydowania i pe-
nienia roli rozjemcw wtedy, gdy zdania krlw s
podzielone. Natomiast w jednomylne postanowienia
krlw ingerowa nie mog".
Pod wpywem takich sw krlowie' udali si zgod-
nie na agor w otoczeniu swych przyjaci i prze-
prowadzili usunicie eforw z foteli urzdowych.
azylu, tj. zapewniaa bezpieczestwo, pki si jej nie opucio.
281
Tym samym za udostpnili je innym, wrd kt-
rych znalaz si teraz rwnie Agezylaos. Nastpnie
z pomoc uzbrojonych modych ludzi wypucili na
wolno winiw politycznych, co przeciwnikom ich
napdzio duo strachu i obawy, e teraz pjdzie je-
den wyrok mierci za drugim.
Wbrew tym obawom jednak nikogo mier nie
spotkaa. Leonidas uszed do miasta Tegei
33
, ucie-
kajc przed Agezylaosem, ktry go chcia zgadzi,
i w tym celu wyprawi nawet ludzi majcych go
napa na drodze. Ale gdy o tym dowiedzia si
Agis, wysa za Leonidasem innych, wiernych sobie
ludzi, w ktrych otoczeniu krl-uchodca bezpiecznie
dotar do samej Tegei.
13. Po tych zmianach sprawa posuwaa si ju
spokojnie naprzd i nikt jej nie stawa na drodze,
nikt jej nie przeszkadza, gdy nagle wszystko obali
i zaprzepaci jeden czowiek, mianowicie sam Age-
zylaos. Unicestwi za te najszlachetniejsze i praw-
dziwie spartaskie zamiary najhaniebniejsz chorob
ludzk chciwoci bogactwa!
Agezylaos nalea do tych, ktrzy posiadali naj-
wicej ziemi, a przy tym bardzo piknej; rwnocze-
nie jednak mia take bardzo duo dugw. Z jednej
strony wic nie by w stanie uwolni si od tych
zobowiza, z drugiej za nie chcia straci wasnoci
ziemskiej. Dlatego to teraz zacz Agisowi tumaczy.
e przeprowadzenie naraz jednego i drugiego punktu
projektowanej ustawy, tj. zniesienia dugw i po-
dziau gruntw, moe wywoa w Sparcie zbyt wielki
przewrt. Najpierw wic naleaoby jego zdaniem
uagodzi posiadaczy ziemskich przez zniesienie du-
33
Tegea w Arkadii, w rodkowym Peloponezie podwczas
naleaa do Zwizku Achajskiego.
282
gw, a potem oni ju atwiej i bez rozruchw zgodz
si rwnie na podzia gruntw.
Myl ta spodobaa si take Lizandrosowi i lu-
dziom z jego otoczenia, ktrych wraz z nim udao si
Agezylaosowi omami. Ostatecznie wic wszyscy
przynieli z sob na agor tabliczki z zapisami du-
gw i dunikw, zwane w Sparcie klaria, zoyli
je na jeden stos i tak spalili. Kiedy za stos buchn
ju penym pomieniem do gry, bogacze i bankierzy
zaczli si rozchodzi do domw w wielkim podnie-
ceniu. Natomiast Agezylaos, jakby sobie drwi z tego
wszystkiego, mwi, e nie widzia jeszcze w swym
yciu tak jasnego wiata i tak cudownego ognia!
Nastpnie og ludnoci zaraz zada take prze-
prowadzenia podziau ziemi. Ale gdy krlowie wy-
dali co do tego odpowiednie postanowienie, Agezy-
laos zacz si zasania coraz to innymi pilnymi
zajciami i brakiem czasu i tak tymi wymwkami
cigle tylko odwleka realizacje ustawy. Trwao to
za do czasu, gdy Agis musia opuci Spart i pj
na wojn, poniewa tymczasem Achajowie, bdcy
sprzymierzecami Sparty, wezwali jej pomocy prze-
ciw Etolom. Zanosio si bowiem na to, e Etolowie
bd chcieli wtargn na Peloponez poprzez kraj
Megary. Aby wic ten najazd powstrzyma, wdz
Achajw Aratos mobilizowa odpowiednie siy i te-
raz wanie w tej sprawie nadeszo od niego pismo
do Sparty.
14. Spartanie natychmiast wysali tam Agisa, pe-
nego podniecenia z powodu ambicji i zapau, jaki wi-
dzia u swoich onierzy. Byli to za przewanie lu-
dzie modzi, pochodzcy ze sfer biednych, ktrzy
niedawno uwolnieni zostali od dugw i zobowiza,
a przed sob znowu mieli t nadziej, e gdy wrc
z tej wojny, otrzymaj przydzia ziemi. Dlatego te
283
i przed Agisem kady z nich chcia si pokaza w jak
najlepszym wietle.
Po drodze budzili dla siebie swym piknym wido-
kiem uznanie ze strony mieszkacw miast, przez
ktre przechodzili, tym bardziej e nie wyrzdzali
im adnej szkody, nie awanturowali si i maszerowali
przez Peloponez niemal bez najmniejszego haasu.
Podziwiali ich wszyscy Hellenowie i mwili midzy
sob, jaki to dopiero porzdek musia by w wojsku
spartaskim niegdy, pod wodz sawnego Agezylaosa
czy Lizandra, czy dawnego Leonidasa, jeeli teraz
onierze lacedemoscy wykazuj tyle karnoci i z ta-
kim poszanowaniem odnosz si do swego modzie-
czego, omal e nie najmodszego wrd nich wodza.
Zreszt Agis by take przedmiotem podziwu i czci
u ogu obywateli dlatego, e widzieli jego prosty
tryb ycia, jego gotowo do znoszenia trudw razem
z innymi, jego strj i uzbrojenie nie rnice si
niczym od zbroi zwykych szeregowcw. Bogaczom
oczywicie nie podobay si te jego nowe obyczaje,
poniewa bali si, by przykad jego nie wywoa
wszdzie wrd ogu ludnoci poruszenia i nie sta
si dla niej prawdziwym wzorem wodza
15. Pod Koryntem poczy si Agis z Aratosem,
ktry zastanawia si jeszcze, czy stacza bitw i jak
rozmieci wojska przeciw nieprzyjacielowi. Agis
okazywa duy zapa do walki oraz mia i wcale
nie jak szalecz czy niedorzeczn gotowo do
czynu. Mwi mianowicie, e jego zdaniem naley
tam stoczy rozstrzygajc bitw i nie pozwala, by
wojna przeniosa si w gb pwyspu, gdyby mieli
opuci bramy Peloponezu. Doda jednak, e zasto-
suje si do tego, co uzna za wskazane sam Aratos
jako starszy od niego i gwny dowdca wojsk achaj-
skich, ktrymi on nie przyszed dowodzi ani wy-
284
dawa im rozkazw, lecz tylko pomoc nie w walce
ze wsplnym nieprzyjacielem.
Natomiast Baton z Synopy
34
pisze, e wanie Agis
nie chcia tej bitwy, podczas gdy Aratos opowiada
si za ni. Ale nie spotka on si z tym, co pisze sam
Aratos, usprawiedliwiajcy swe stanowisko w tej
sprawie. Aratos mianowicie uwaa, e poniewa bya
to pora, kiedy wieniacy zebrali ju z pl wszystkie
plony, naley raczej wpuci nieprzyjaciela w gb
Peloponezu, ni w bitwie wystawia na niepewny
wynik losy wszystkiego.
Tak zatem sam Aratos, zrezygnowawszy z walnej
bitwy, podzikowa sprzymierzecom, wyrazi im
swe uznanie i pozwoli wrci do swoich krajw.
Wtedy take Agis, podziwiany przez wszystkich,
wrci do Sparty, gdzie tymczasem powstay ju
wielkie rozruchy i duo si zmienio.
16. Agezylaos bowiem jako efor, uwolniwszy si
od tego zmartwienia, ktre go przedtem tak bardzo
drczyo, nie cofa si teraz przed adnym czynem
bezprawnym, jeeli tylko mia on mu da korzyci
pienine. Midzy innymi wprowadzi trzynasty mie-
sic pacenia podatkw, cho wymagajcy tego odpo-
wiedni okres czasu jeszcze nie nadszed, i w ten spo-
sb wbrew prawem ustalonemu porzdkowi lat ci-
ga z obywateli dodatkowe wiadczenia publiczne.
Bojc si za nienawici i zemsty ze strony pokrzyw-
dzonych, utrzymywa specjaln stra przyboczn i do
urzdu przychodzi zawsze w jej otoczeniu. Spord
krlw jednego zupenie zlekceway, w stosunku za
do drugiego stara si zachowa pozory pewnego po-
34
Baton wymieniony przez Strabona midzy sawnymi
Synopejczykami, by historykiem, o ktrym, poza tytuami
kilku dzie, nic nie wiadomo.
285
waania, ale tylko raczej z powodu pokrewiestwa
z nim ni z powodu samej jego krlewskiej godnoci.
Poza tym rozsiewa ju pogosk, e ha nastpny
okres znowu zostanie eforem.
Ale wanie dlatego przeciwnicy jego, aby uprze-
dzi to niebezpieczestwo, zmwili si midzy sob
i Leonidasa jawnie sprowadzili z Tegei z powrotem
na tron, co zreszt i og obywateli przyj z wy-
ranym zadowoleniem. Wszyscy bowiem oburzeni
byli, e ich tak oszukano t obietnic podziau grun-
tw.
Agezylaosa uratoway wtedy od mierci proby
jego syna, Hippomedonta, zwrcone do ogu obywa-
teli, u ktrych Hippomedont cieszy si wielk po-
pularnoci z powodu swego mstwa i piknych cnt.
Uprowadzi on ojca ze Sparty i w ten sposb ocali.
Spord krlw za Agis schroni si do wityni
owej Ateny Chalkiojkos, a Kleombrotos ukry si
w wityni Posejdona jako bagalnik. Do niego to,
jak byo wida, czu Leonidas wiksza nienawi ni
do Agisa. Tote teraz, pominwszy tego ostatniego,
skierowa si z zastpem swych ludzi przeciw Kleorn-
brotosowi oskarajc go o to, e cho by jego zi-
ciem, wystpowa przeciw niemu, odebra mu god-
no krlewska i wyrzuci go z ojczyzny.
17. Kleombrotos za, nie mogc mu na to da ad-
nej usprawiedliwiajcej odpowiedzi, siedzia bezrad-
ny i milcza. Ale bya tam razem z nim take owa
crka Leonidasa, Chilonida, ktra przedtem, gdy ojcu
dziaa si krzywda, uwaaa j rwnie za swoj
krzywd, i kiedy Kleombrotos obj godno krlew-
sk, opucia go jako ma, aby dzieli losy ojca ba-
galnika. Potem za przez cay czas pobytu Leonidasa
na wygnaniu ya w smutku i pornieniu z Kleom-
brotosem. Ale gdy los jednego i drugiego si odmie-
286
nil, odmienia si i ona. Teraz wic znowu widziano
j jako bagalnic, siedzc obok ma, obejmujc
ramionami i tulc do siebie z jednej strony jedno
dziecko, z drugiej drugie.
Wszyscy patrzyli na ni z podziwem, wszystkich
wzruszaa do ez jej szlachetno i mio do ma.
Ona za, pooywszy do na swej wstce i na bez-
adnie rozpuszczonych wosach, mwia: ,,Popatrz,
mj ojcze, jak jestem zaniedbana i jak ndznie wy-
gldam. Nie Kleombrotosa smutny los to sprawi.
Lecz od chwili, gdy na ciebie spady nieszczcia
i niedola wygnaca, do dzi dnia trwa bez przerwy
mj smutek i moje cierpienie. Czy teraz, gdy ty
jeste krlem Sparty i zwycizc, mam nadal y
w tej aosnej doli? Albo moe mam si ubra
w wspania krlewsk szat i patrze, jak czowiek,
z ktrym mnie luby maeskie zczyy, ginie
z twych rk? Jeeli on teraz nie moe przebaga
twojego gniewu i skoni ci do litoci przez zy swej
ony i swych dzieci, poniesie kar za sw z wol,
kar nawet cisz, niby ty pragn: bdzie musia
patrze, jak jego najukochasza ona umiera przed
nim! Bo jak ja, yjc potem, mogabym spojrze
w oczy innym kobietom, jeliby mnie jako bagal-
nicy nie wysucha ani m, ani ojciec? Czy urodzi-
am si tylko po to, aby i jako crka, i jako ona
cierpie i doznawa zniewagi od moich najbliszych
i wesp z nimi? A jeeli by jaki suszny powd do
oskarania tego oto czowieka, ja ten powd prze-
kreliam wtedy, gdym razem z tob znosia dowiad-
czajcy nas los i w ten sposb potpiam jego prze-
winienia. Ty sam zreszt swym postpowaniem po-
kazujesz nam, e takie przewinienie bardzo atwo;
mona zrozumie i wytumaczy, skoro sw godno
krlewsk uwaasz za tak wielk i wart tego, eby
si o ni bi, e dla niej suszn rzecz ci si wydaje
287
i ziciw zabija, i dla wasnych dzieci nie mie serca!"
18. J tak skarc si Chilonida przytulia sw twarz
do gowy Kleombrotosa, po czym wzrokiem omdla-
ym i zmczonym od ez i smutku powioda po obec-
nych.
W kocu po krtkiej naradzie z przyjacimi Leoni-
das kaza Kleombrotosowi wsta i pj na wygnanie.
Natomiast crk prosi, aby pozostaa przy nim i nie
opuszczaa ojca, ktry j tak bardzo kocha, e tylko
dla niej daje Kleombrotosowi mono ratunku. Lecz
ona nie daa si do tego nakoni. Wstaa wraz z m-
em, oddaa mu do rk jedno dziecko, drugie sama
wzia na rce i ucaowawszy otarz boga razem
z Kleombrotosem posza na wygnanie. I gdyby Kle-
ombrotos nie by zalepiony dz pustej sawy, mu-
siaby wygnanie z tak on uwaa za wiksze swe
szczcie ni samo krlowanie.
Pozbywszy si Kleombrotosa, Leonidas usun
z urzdu rwnie dotychczasowych eforw, a na ich
miejsce wprowadzi innych, po czym zaraz zacz
prbowa podstpu, aby dosta w swe rce Agisa.
Zrazu wic stara si nakoni go sowami do wyjcia
z azylu i krlowania razem z nim, zapewniajc go,
e obywatele mu wszystko przebaczyli i dobrze ro-
zumiej, e on jako czowiek mody i dny sawy
pad ofiar chytroci Agezylaosa.
Ale Agis, podejrzewajc w tym tylko zasadzk,
pozostawa na miejscu. Wobec tego Leonidas zaprze-
sta swych podstpnych prb i udawania, a chwyci
si innego sposobu.
Do Agisa przychodzili do czsto i rozmawiali
z nim Amfares, Damochares i Arkesylaos. Od czasu
do czasu brali go take ze wityni gdzie do k-
pieli, a po kpieli odprowadzali znowu do wityni.
288
Wszyscy trzej byli jego zaufanymi przyjacimi,
a Amfares niedawno nawet uzyska od matki Agisa,
Agezystraty, w formie poyczki jakie bogate szaty
i kosztowne naczynia do picia. Ale wanie dlatego
zacz teraz knu przeciw Agisowi i jego matce i bab-
ce, aby sobie te przedmioty przywaszczy. On te
podobno w pierwszym rzdzie uleg namowom Leoni-
dasa i do planw jego zachca eforw, do ktrych
liczby sam take nalea.
19. Agis przebywa przez cay czas w wityni
i tylko, jeeli mu si nadarzaa okazja, wychodzi
stamtd do owej kpieli. Tam te postanowili go
pojma, kiedy si znajdzie poza obrbem wityni.
Upatrzywszy wic chwil, gdy wraca z kpieli, wy-
szli na jego spotkanie, przywitali go i towarzyszc
mu, rozmawiali wesoo jak z modym i zaufanym
przyjacielem. Kiedy jednak doszli do tego miejsca,
gdzie od ich drogi sza w bok maa cieka, prowa-
dzca w kierunku wizienia, Amfares jako majcy
wadz urzdow pooy na nim rk i rzek: Are-
sztuje ci, Agisie, aby przed eforami odpowiedzia
za sw dziaalno polityczn". Rwnoczenie za
Damochares, ktry by wysoki i bardzo silny, zarzu-
ci mu szat dokoa szyi i tak go zacz wlec na-
przd, a inni wedug umowy popychali go z tyu.
Poniewa za bya to okolica nie zamieszkana, nikt
mu nie mg przyj z pomoc, i tak zosta wtrcony
do wizienia.
Zaraz te zjawi si tam Deonidas z caym oddzia-
em najemnych onierzy i kaza otoczy budynek
wizienny z zewntrz. Eforowie za weszli do wn-
trza wizienia, do Agisa. Posali take po tych czon-
kw Rady Starszych, ktrzy pragnli tego samego,
co oni.
289
Nastpnie, aby upozorowa sd nad Agisem, ka-
zali mu wytumaczy si ze swych politycznych po-
cigni. Lecz Agis wymia ca t kamliw ich
gr. A wtedy Amfares zawoa: Bdziesz ty jeszcze
paka i aowa tej swojej zuchwaoci!" Inny
za z eforw, jakby chcia oszczdzi Agisa i podda
mu myl wykrcenia si od winy, zapyta go, czy
dziaa moe pod przymusem, zniewolony do tego
przez Lizandrosa i Agezylaosa. Ale Agis odpowie-
dzia, e nie dziaa pod adnym przymusem, a tylko
pragn i w lady Likurga i wrci do tego samego
ustroju, jaki w Sparcie za czasw tamtego panowa.
Wtedy ten sam efor zapyta go jeszcze, czy auje
tego, co zrobi. Na co modzieniec znowu odpowie-
dzia, e nie moe aowa swych najszlachetniej-
szych poczyna nawet teraz, w obliczu tej ostatecz-
noci, jaka go czeka.
Wobec tego zarzdzili gosowanie i skazali go na
mier. Nastpnie kazali stranikom zaprowadzi go
do tzw. Dechas. Jest to miejsce w wizieniu, gdzie
skazanych umierca si przez uduszenie. Ale stra-
nicy nie mogli si zdoby na to, eby Agisa pochwy-
ci. Tak samo owi najemni onierze Leonidasa uchy-
lali si od wykonania tego rozkazu i wymawiali si
tym, e ani obyczajowe, ani ustawowe prawo nie
pozwala przecie pooy rki na osob krla. Widzc
to Damochares, obrzuci ich grobami i obelgami,
po czym sam zawlk Agisa do owego miejsca ska-
zania.
Tymczasem za ludno dowiedziaa si ju o jego
pojmaniu i u bramy wiziennej zrobio si wielkie
zbiegowisko ludzi, pojawio si mnstwo pochodni,
nadesza tam i matka, i babka Agisa, woajc i pro-
szc, by sd nad krlem spartaskim odda w rce
ludu i przed ludem pozwoli mu si broni. Ale to
tylko tym bardziej przypieszyo wykonanie wyroku,
290
poniewa Leonidas obawia si, e jeeli si zejdzie
wicej ludzi, to go jeszcze tej nocy odbij z wi-
zienia.
20. Kiedy Agis szed na stracenie, widzia, jak kt-
ry ze stranikw pacze, przejty do gbi jego lo-
sem. I powiedzia mu: Nie pacz nade mn, czo-
wiecze! Bo chocia ja gin wbrew prawu i sprawie-
dliwoci, i tak jestem wyszy od tych sprawcw
mojej mierci". Po tych za sowach sam dobrowol-
nie nadstawi karku pod stryczek.
Tymczasem Amfares podszed do bramy wizien-
nej. W tej chwili przypada mu jako zaufanemu przy-
jacielowi do ng z probami matka Agisa, Agezy-
strata. Podnis j spokojnie i powiedzia, e Agisowi
nic zego nie grozi. Nastpnie zwrci si do Archi-
damii ze sowami zachty, by razem z nim, jeli
chce, posza do Agisa. Ta jednak prosia, aby po-
zwoli wej do rodka rwnie matce jego. Na to
Amfares odpowiedzia, e nic temu nie stoi na prze-
szkodzie, i wpuciwszy obie do wntrza, kaza z po-
wrotem zamkn drzwi wizienia.
Tutaj najpierw wyda na stracenie Archidami.
Bya to ju staruszka w bardzo podeszym wieku,
ktrego doczekaa w najwikszej czci u obywateli.
A gdy ta zostaa zamordowana, kaza wpuci dalej
do rodka rwnie Agezystrat. Ta ujrzawszy syna
lecego na ziemi i zmar swoj matk wiszc
na stryczku, pomoga najpierw stranikom zdj j
stamtd, uoya jej ciao obok syna i nakrya je.
Nastpnie upadszy nad zwokami syna, ucaowaa
jego twarz, mwic: Synu, twoja to wielka ogld-
no, twoja agodno i dobro dla ludzi zgubia cie-
bie a z tob nas!"
Amfares patrzc na to od bramy i syszc jej so-
wa, podszed bliej do Agezystraty i krzykn z gnie-
291
wem: ,,Skoro i ty tak samo mylaa jak twj syn,
ten sam te spotka ci los!" A gdy Agezystrat
postawiono pod stryczek, takie jeszcze wyrzeka so-
wa: ,,Oby to tylko wyszo na szczcie Sparty!"
21. Gdy wie o tej zbrodni rozesza si po miecie
i zwoki tych trojga ludzi wyniesiono z wizienia
na zewntrz, trwoga straszna ogarna ca ludno.
Ale smutek obywateli by jeszcze wikszy ni to
przeraenie. I nikt si nie kry ze sw boleci nad
tym, co si dziao, nikt nie ukrywa swej nienawici
do Leonidasa i Amfaresa, Wszdzie gono mwiono,
e odkd Dorowie mieszkaj na Peloponezie, nie do-
puszczono si w Sparcie rwnie okrutnej i nieludz-
kiej zbrodni.
Na krlw spartaskich, jak wida, nawet wrogo-
wie, gdy si z nimi spotkali w bitwie, nie omielali
si podnie rki, ale wstrzymywali si od tego przez
lk i cze dla ich godnoci. I dlatego to mimo tylu
bitew, stoczonych przez Lacedemoczykw z innymi
Hellenami, jeden a do czasw Filipa macedoskiego
zgin krl spartaski od wczni nieprzyjacielskiej,
mianowicie Kleombrotos w bitwie pod Leuktrami.
Meseczycy twierdz prcz tego, e take krl Teo-
pompos pad z rki Arystomenesa
35
, ale sami Lace-
democzycy przecz temu i podaj, e zosta przez
niego tylko zraniony. Zreszt co do tego istniej r-
ne wtpliwoci.
Pewna natomiast jest rzecz, e Agis by pierw-
szym z krlw spartaskich, ktry zosta stracony
przez eforw. Jest to tym smutniejsze, e denia
jego i czyny pochodziy z najszlachetniejszych pobu-
dek i byy prawdziwie godne Sparty; a stracony zo-
35
Arystomenes przywdca powstacw meseskich. bronicych
si w twierdzy Ithome.
292
sta bdc wanie w tym wieku, w ktrym dla b-
dw ludzkich ma si zawsze najwicej wyrozumia-
oci. O ile zasugiwa na jak nagan, to raczej
ze strony przyjaci ni ze strony wrogw, przede
wszystkim za za to, e Leonidasowi uratowa ycie
i e do innych mia zbyt duo zaufania; sam bowiem
by czowiekiem niezwyke szlachetnym i dla wszyst-
kich niesychanie yczliwym.
293
VI
KLEOMENES
Rychy upadek reform Agisa, przypiecztowany jego mier-
ci i zwycistwem reakcji, przywrci panowanie bogatej
oligarchii i poczone z ni niezadowolenie bezrolnych" oby-
wateli. Postanowi je wykorzysta syn mordercy Agisa,
Kleomenes III, oeniony przez reakcyjnego wspkrla Agi-
sowego. Leonidasa II, z mod wdow po Agisie, bogat
spadkobierczyni, Agiatis. Jej wpywowi na ma, ktrego
doradc by filozof stoicki Sfajros, przypisa historyk Filo-
choros, entuzjastyczny chwalca obu krlw-reformatorw
spartaskich (a za nim Plutarch), podjcie reform poprzed-
nika. Kleomenes III objwszy rzdy w r. 235 rozumia, e
tylko w oparciu o armi, ale armi zwycisk, potrafi zama
opr reakcyjnych oligarchw. Sposobnoci do zyskania laurw
wojennych szuka w wojnie z zagraajcym Sparcie Zwiz-
kiem Achajskim. Wanie Etolowie oddali mu niedawno za-
jte miasta arkadyjskie, ktrych naleao broni przed Acha-
jami. W wojnie z nimi odnis Kleomenes kilka wietnych
zwycistw, ostatnie pod Leuktrami (w r. 227). Opierajc si
teraz na zwyciskiej armii, pozabija reakcyjnych eforw,
wypdzi ich zwolennikw, pomnoy liczb obywateli przez
przyjcie do ich listy periojkw i zarzdzi nowy podzia
gruntw. Uzupenieniem tych reform socjalnych bya zmiana
ustroju politycznego i wojskowego: eforat i geruzj zastpi
now rad tzw. patronomw, rozszerzy atrybucje krlew-
skie, a nowych obywateli uzbroi na wzr falangi macedo-
skiej i przywrci wrd nich surowe wychowanie (agoge)
Likurgowe,
294
Takie przeksztacenie ustroju Sparty oddziaao na miasta
Zwizku Achajskiego w kierunku odwrcenia ich od polityki
Arata, popierajcego interesy klas posiadajcych; zaczy
wystpowa ze Zwizku i oddawa si pod opiek Sparty.
Kleomenes broni ich skutecznie przed ekspedycjami Arata
i czu si ju tak silnym, e zada uznania go za hegemona
Zwizku Achajskiego. Gdy Arat odrzuci to danie, Kleo-
menes skoni najwaniejsze miasta zwizkowe, Argos i Ko-
rynt, do wystpienia ze Zwizku, ktry przez to by bliski
zupenego upadku. Wtedy Arat zwrci si po pomoc do
wsplnego wroga wolnoci greckiej, krla macedoskiego
Antygonosa Dosona, oddajc mu Korynt i przewodnictwo
w Zwizku Achajskim. Przemoc macedoska zamaa opr
Kleomenesa, pozbawionego przyrzeczonej pomocy krla Egip-
tu, w bitwie pod Sellazj (w r. 222). Pokonany schroni si
wraz z matk i dziemi na dwr swego niby sojusznika
Ptolemeusza Euergetesa, udzony nadziej powrotu z jego
pomoc do Sparty. Gdy po mierci Euergetesa (221 r.) jego
syn Ptolemeusz IV Filopator zacz pod wpywem dworskiej
kamaryli podejrzewa Kleomenesa o tajemne knowania anty-
egipskie w Cyrenie i skaza go wraz z towarzyszcymi mu
przyjacimi na rodzaj aresztu domowego, b. krl Sparty
wyama si z towarzyszami spod nadzoru i przebiegajc
z nimi ulice stolicy wzywa ludno do obalenia znienawi-
dzonego rzdu. Nie poparli go jednak Aleksandryjczycy,
a Kleomenes widzc, e wszystko stracone, odebra sobie
ycie; za jego przykadem poszli towarzysze. Z nim wygasa
(po wymordowaniu przez Filopatora jego dzieci i reszty ro-
dziny) jedyna ju dynastia krlewska Eurystenidw. W Spar-
cie przywrci krl macedoski dawny ustrj oligarchiczny,
odda Zwizkowi Achajskiemu utracone na rzecz Kleomenesa
miasta pozbawione niezawisoci i poczy je wraz z Acha-
jami w jeden zwizek pod hegemonia macedosk.
Gdy po drugiej wojnie macedoskiej (lata 200196) Rzy-
mianie przez usta zwycizcy spod Kynoskefale (197 r.), Fla-
minina, ogosili wolno miast-pastw greckich, zalenych
295
dotd od Macedoczykw, a te przyczyy si bd do Zwiz-
ku Etolskiego, bd do Zwizku Achajskiego, musieli przy-
wrci porzdek w Sparcie, gdzie po krtkotrwaej tyranii
Machanidasa panowa krwawy, oparty o wojsko zacine
i uwolnionych helotw, tyran Nabis. Wytpi on reszt bo-
gatych rodzin spartaskich a ich majtki skonfiskowa prze-
wanie dla siebie, po czci za rozda je midzy proletariat
sucy mu wiernie. Spart przemieni na twierdz, w por-
cie Gytejon trzyma w pogotowiu flot korsarsk. Gdy
Flamininus zada od niego na yczenie Zwizku Achaj-
skiego zwrotu Argos, odmwi. Wdz rzymski zdoby Gy-
tejon, odci Sparte od morza i zmusi Nabisa do upokarza-
jcego pokoju, ale zostawi mu rzdy w Sparcie dla sza-
chowania Zwizku Achajskiego.
Agisa i Kleomenesa Plutarch przedstawia wedug histo-
ryka Filarcha i traktuje ich razem, a zestawia ich z rzymsk
par reformatorw Tyberiuszem i Gajuszem Grakchami, kt-
rych ywoty podajemy tutaj w czci dotyczcej dziejw
Rzymu, pod pozycj IX i X.
1. Po mierci Agisa
1
brat jego, Archidamos. na-
tychmiast uciek ze Sparty i Leonidas
2
ju nie zdy
go zaaresztowa. Natomiast on Agisa, Agiatyd,
wraz z niedawno urodzonym dzieckiem zabra z jej
domu i zmusi j do maestwa z Kleomenesem,
swoim synem, cho ten na ma by jeszcze za mody.
Ale Leonidas zrobi to dlatego, e nie chcia, by j
ktokolwiek inny polubi.
Agiatyda bya crk Gylipposa i jako jego spadko-
bierczyni moga si spodziewa po nim bardzo wiel-
kiego majtku. Kwitnc piknoci wyrniaa si
ona wrd wszystkich wczesnych Greczynek, a do
tego bya kobiet bardzo uczciwych i czystych oby-
1
w r. 241.
2
krl Leonidas II.
296
czajw. Tote podobno bronia si wszystkimi siami
przed tym przymusowym maestwem z Kleome-
nesem. Ale gdy ju poczono ich razem, cho do
Leonidasa ywia zawsze jednak nienawi, dla sa-
mego jednak Kleomenesa bya dobr i kochajc o-
n. Od pierwszej chwili umiaa take pozyska sobie
jego mio, tak e do pewnego stopnia nawet wsp-
cierpia z ni nad losem Agisa i dzieli jej al za nim
i pami, jak o nim zachowywaa. Czsto te pyta
j sam o ycie i czyny Agisa i z wielk uwag sucha
jej opowiada o jego planach i pogldach na ycie.
Sam Kleomenes by take czowiekiem ambitnym
i wspaniaomylnym. Z natury te niemniej ni Agis
by skonny do samozaparcia, wstrzemiliwoci
i skromnoci w yciu. Nie posiada natomiast w rw-
nym stopniu, jak tamten, agodnoci i dobrotliwoci
w usposobieniu, lecz w naturze jego tkwi jaki bo-
dziec zapalczywoci, ktry go za kadym razem, gdy
przed nim stana jaka pikna idea, par do niej
z ca si. Najpikniejszym za jego ideaem byo
panowa nad ludmi, poddajcymi si wadzy samo-
rzutnie. Ale za rzecz niemniej pikn uwaa te
wobec nieposusznych nie by ulegym i zmusza ich
si do tego, co lepsze.
2. Tote stosunki, jakie wwczas panoway w Spar-
cie, podoba mu si nie mogy. Og obywateli bo-
wiem oczarowany by urokiem bezczynnoci i uy-
wania ycia, a krl poegnawszy si ze wszystkimi
kopotami pastwowymi szczliwy by,- jeeli tylko
nikt nie przeszkadza mu w spokojnym uywaniu
bogactw i dowolnym oddawaniu si zbytkowi. Nikt
te nie troszczy si o sprawy publiczne, bo kady
we wasnym zakresie cign zewszd zyski tylko
dla siebie. Nikt nie myla o hartowaniu ludzi mo-
dych, o zaprawianiu ich do ycia wstrzemiliwego
297
i wytrzymaego na trudy, nikt nie myla o wyrw-
nywaniu rnic wrd obywateli, bo samo wspom-
nienie tego po tragedii Agisa i jego przyjaci byo
rzecz niebezpieczn.
Kleomenes, bdc jeszcze chopcem, sucha jak
mwi tradycja wykadw filozoficznych, kiedy to
Sfajros Borystenita
3
przenis si do Lacedemonu
i bardzo pilnie oddawa si nauczaniu chopcw i star-
szej modziey. Sfajros by jednym z najznakomit-
szych uczniw Zenona z Kitionu. U Kleomenesa za
szczeglnie spodobay mu si prawdziwie mskie ce-
chy jego charakteru, dziki ktrym jeszcze bardziej
rozbudzi w nim szlachetne ambicje.
Sawny w Leonidas spod Termopil, zapytany raz,
jak ocenia Tyrteusza
4
jako poet, odrzek: ,,Dobry
jest do wydzierania z modych ludzi dusz". Bo pod
wpywem jego pieni modzie, pena szaleczego
zapau, nie szczdzia w walce swego ycia w obro-
nie ojczyzny. Ot podobnie take nauka stoikw ma
w sobie co takiego, co w wielkich i gorcych umy-
sach budzi niebezpieczne i wprost zuchwae zapdy,
natomiast jeeli natrafi na charakter spokojniejszy
i bardziej wnikliwy, pomaga mu w najwyszym stop-
niu do osignicia waciwej sobie szlachetnoci.
3
Sfajros ucze stoikw Zenona i Kleantesa, przebywa
najpierw krtko na dworze Lagidw w Aleksandrii, potem
w Sparcie przy boku Kleomenesa, jako jego doradca. Dla
poparcia jego reform pisa O ustroju lakoskim, O Likurgu
i Sokratesie, O krlestwie, O prawie. Wymieniaj te wiele
jego pism z zakresu fizyki i fizjologii, etyki, dialektyki
i geometrii. Na tej podstawie, e pochodzi z Borystenes
nad Dnieprem, Sowacki (w tragedii Agezylausz) nazwa go
filozofem sowiaskim".
4
Poeta Tyrteusz zagrzewa swoimi wojennymi elegiami
(po czci zachowanymi) Spartan do boju w wojnie z Me-
seczykami. Sawi te ustrj Likurgowy w poemacie pt.
Praworzdno (Eu-nomia),
298
3. Kiedy Kleomenes po mierci Leonidasa
5
obj
wadz krlewsk, zauway, e wanie w tym cza-
sie panowao wszdzie wrd obywateli spartaskich
zupene rozprzenie. Bogacze bowiem, oddani pry-
watnym przyjemnociom i interesom, nie zajmowali
si sprawami publicznymi. Og za cierpic niedo-
statek i ndz w domu nie mia ochoty do wojny;
gdy przyszo bi si z nieprzyjacielem, wyzby si
wszelkich ambicji i nie dba zupenie o ideay wy-
chowania spartaskiego. Sam Kleomenes widzia, e
z krla nie pozostao mu nic oprcz tytuu, a caa
wadza spoczywa w rkach eforw.
Niezwocznie zatem powzi myl wprowadzenia
zmiany w istniejcym stanie rzeczy i zaprowadzenia
w Sparcie nowego porzdku. Ot mia przyjaciela,
z ktrym czy go niegdy stosunek, okrelany przez
Spartan sowem empnejsthaj, co znaczy pozostawa
pod tchnieniem czyjego uroku". Jego wic najpierw
zacz bada, wypytujc, co myli o Agisie, jaki to
by krl, w jaki sposb i wrd jakich okolicznoci
wszed na drog swej polityki.
Ten przyjaciel za, niejaki Ksenares, z pocztku
wcale chtnie wspomina tamte dzieje, opowiada
i rozwodzi si szczegowo o caym przebiegu wy-
padkw owych dni. Ale wnet zauway, e Kleome-
nes sucha tego wszystkiego ze zbyt wielkim zacie-
kawieniem i e reformatorskie denia Agisa robi
na nim nadmiernie silne wraenie. A zauway to
tym atwiej, e Kleomenes mia ochot sucha tego
samego czciej. To Ksenaresa tak mocno rozgnie-
wao, e zwymyla Kleomenesa zarzucajc mu brak
zdrowego rozumu, a w kocu w ogle przesta z nim
rozmawia i spotyka si. Nikomu jednak nie zdra-
dza przyczyny tego pornienia midzy nimi, odpo-
5
w r. 236.
299
wadajc wszystkim tylko tyle, e Kleomenes sam
dobrze j zna.
Wobec tego, e Ksenares okaza si tak opornym,
Kleomenes przekonany, e inni bd do myli nowa-
torskich tak samo usposobieni, zacz sam w sobie
rozwaa i ukada plan caej akcji.
Przede wszystkim wic zdawao mu si, e wojna
lepiej ni pokj nadaje si do przeprowadzania zmian
w istniejcych stosunkach, i dlatego doprowadzi do
konfliktu midzy Spart i Achajami
6
. Ci zreszt sami
dawali Spartanom powody, mogce suy za pre-
tekst do skarg.
Aratos bowiem, najwpywowszy z politykw achaj-
skich, marzy od samego pocztku o tym, eby cay
Peloponez przeksztaci w jeden polityczny organizm.
To wanie miao na celu wielokrotne piastowanie
przez niego godnoci stratega jak rwnie dugolet-
nia jego dziaalno polityczna. W jego przekonaniu
bowiem Peloponez dopiero wtedy byby zabezpie-
czony przed wszelk napaci ze strony wrogw ze-
wntrznych. Poniewa za na og prawie wszyscy
ju si do niego przyczyli, Lacedemoczycy z Elej-
czykami i czci mieszkacw Arkadii, ktrzy jesz-
cze poczuwali si do zwizku ze Spart, pozostawali
odosobnieni. I gdy tylko zmar krl spartaski Leoni-
das, Aratos natychmiast zacz niepokoi i niszczy
Arkadi, zwaszcza w czci przylegajcej do granic
Achai. W ten sposb zreszt chcia tylko wybada
nastroje wrd Spartan, bo z Kleomenesem, jako
z czowiekiem modym i niedowiadczonym, w ogle
si nie liczy.
4. To skonio eforw do wysania Kleomenesa
najpierw pod miasto Belbin
7
, celem zajcia lecej
6
tj. Peloponeskim Zwizkiem Achajskim, ktrego na-
czelnikiem by Aratos.
7
miasto Belbina leao na pograniczu Arkadii i Lakonii,
midzy Megalopolis i Pellen.
300
w jego pobliu wityni Ateny. Jest to punkt poo-
ony u wejcia do Lakonii, o ktry wanie wtedy
Sparta prowadzia spr z miastem Megalopolis
8
.
Kleomenes wic zaj go niebawem, a nastpnie oto-
czy murem.
Aratos za. nie zgaszajc w tej sprawie adnego
sprzeciwu, zorganizowa nocn wypraw skierowan
przeciw miastom Tegea
9
i Orchomenos
10
. Poniewa
jednak pozyskani do usug zdrajcy nie mieli odwagi
dotrzyma obietnic, cofn si stamtd w przekona-
niu, e nikt tych jego zamiarw nie spostrzeg.
Tymczasem Kleomenes udajc, e rzeczywicie nic
o tym nie wie, napisa do niego, niby jako, do sprzy-
mierzeca Sparty, list z zapytaniem, dokd to szed
na t nocn wypraw. Aratos odpisa mu, e dowie-
dzia si, i Kleomenes zamierza Belbin otoczy
murem, i szed tam wanie, aby mu w tym prze-
szkodzi. Wwczas Kleomenes znowu posa do niego
list z zawiadomieniem, e sowa jego przyj do wia-
domoci, niemniej jednak prosi go, by by tak uprzej-
my i jeeli mu to nie robi rnicy, by mu jeszcze na-
pisa, po co tam wtedy szo z nim razem tyle za-
palajcych pochodni i tyle drabin.
Te dowcipne sowa Kleomenesa rozmieszyy Ara-
tosa i zapyta obecnych, co to za czowiek jest ten
modzieniaszek. Na to mu odpowiedzia wygnany ze
Sparty Damokrates: Jeeli chcesz powzi jakie kro-
ki przeciw Sparcie, bacz, eby si popieszy, zanim
ten mody kogut dostanie ostrogi!"
8
Megalopolis stolica Mesenii.
9
Tegea jedno z najstarszych miast Arkadii, znane ju
Homerowi.
10
Orchomenos stare miasto arkadyjskie. Wielu miesz-
kacw tego miasta, jak i mieszkacw Tegei, sprzyjao
Aratowi, co wynika z dalszego opowiadania Plutarcha.
301
Kleomenes obozowa wtedy w Arkadii z niewielkim
oddziaem konnicy i trzystu onierzami piechoty.
Lecz eforowie obawiajc si, by z tego powodu nie
wybucha wojna, polecili mu niebawem wrci do
Sparty.
Zaledwie jednak do niej powrci, gdy Aratos za-
j miasto Kafyaj
11
, i eforowie znowu wysali Kleo-
menesa w pole. Ten z kolei zaj miejscowo Me-
ty drion
12
i zacz robi wypady do kraju Argolidy.
wwczas to wyruszyli przeciw niemu Achajowie pod
wodz Arystomachosa z si dwudziestu tysicy pie-
choty i tysicem konnicy. Kleomenes spotka si z ni-
mi w pobliu miasta Pallantion
13
i by gotw przy-
j bitw, ale wtedy Aratos ulkszy si tej jego
odwagi, nie pozwoli Arystomachosowi ryzykowa
niebezpiecznej gry i kaza mu si stamtd wycofaj.
Przez to zreszt narazi si Aratos tylko na obelgi
i wyrzuty ze strony Achajw, a na miech i pogard
ze strony Spartan, ktrych liczba nie przekraczaa
piciu tysicy ludzi. U Kleomenesa za fakt ten bar-
dzo przyczyni si do wzrostu jego samopoczucia
i dumy. Tote chepi si przed obywatelami swym
sukcesem i przypomnia im sowa ktrego z daw-
nych krlw, ktry powiedzia: Tym razem Lace-
democzycy niepotrzebnie pytali si o nieprzyjaci,
nie tylko ilu ich jest, ale gdzie w ogle s".
5. Tymczasem Achajowie wyprawili si znowu w ce-
lach wojennych, tym razem przeciw miastu Elis
14
,
11
Kafyaj (Kaphyai) w Arkadii, nad maym jeziorem.
12
Metydrion w Arkadii, na pn. od Megalopolis.
13
Pallantion w Arkadii, na zachd od Tegei. Std mia
wyj Ewander do Italii i zaoy na wzgrzu pniejszego
Rzymu (na Palatynie) osad Palatium.
14
Elis gwne miasto w zachodnim Peloponezie, w Eli-
dzie, graniczcej na wschd z Arkadi, na pnoc z Achaj.
Std wyznaczano sdziw na igrzyska olimpijskie.
302
i Kleomenes wyruszy na pomoc mieszkacom tego
miasta, ale spotka Achajw ju w drodze powrotnej,
koo Lykajonu
15
. Tutaj zaatakowa ich, rozbi i zmu-
si wszystkich do ucieczki. Bardzo wielu tam wtedy
pado na polu bitwy lub dostao si do niewoli spar-
taskiej, a wrd Hellenw rozesza si pogoska, e
zgin nawet Aratos. Lecz on, doskonale wykorzy-
stujc odpowiedni moment, gdy Achajowie zaczli
ucieka, natychmiast skierowa si ku miastu Man-
tynei, zaj je i zdoa si w nim obroni.
Na Lacedemoczykw fakt ten wpyn bardzo
ujemnie i nie chcieli ju wicej chodzi z Kleome-
nesem na wyprawy wojenne.
Wtedy to Kleomenes postanowi cign do Spar-
ty brata Agisa, Archidamosa, przebywajcego na wy-
gnaniu w miecie Messenie
16
. Wedug prawa bowiem
jemu, z drugiej rodziny panujcej, naleaa si teraz
godno krla. Kleomenes mianowicie spodziewa si,
e z chwil gdy wadza krlewska wrci do rwno-
wagi i peni swych si, tym samym zostanie ograni-
czona i zamana przewaga eforw.
Ale ci, co przedtem sprztnli Agisa, usyszawszy
o zamiarach Kleomenesa zlkli si, e gdy Archida-
mos wrci, bdzie ich za to pociga do odpowiedzial-
noci. Przyjli go zatem, gdy potajemnie wrci do
Sparty, i nawet dali mu ludzi do towarzystwa, ale
zaraz potem zamordowali go. I nie wiadomo, czy
stao si to wbrew woli Kleomenesa, jak pisze hi-
storyk Filarch
17
, czy te Kleomenes uleg natarczy-
15
Lykajon najsawniejsza gra w Arkadii, na niej byo
miasto Lykosura.
16
Messene, miasto w Mesenii; jego zamek wznosi si na
grze Ithome.
17
Filarch wspczesny Aratowi historyk, jego przeciwnik
a chwalca Kleomenesa, gwne rdo Plutarchowego ywota
Kleomenesa Zob. Agis, przypis 25.
303
wym namowom ze strony swych przyjaci i zupe-
nie wiadomie wyda tego czowieka w ich rce.
W kadym razie win tej zbrodni zwalono przewa-
nie na nich pod zarzutem, e oni do tego kroku zmu-
sili Kleomenesa przemoc.
6. Pomimo wszystko jednak Kleomenes postanowi
zmieni bezwzgldnie istniejcy w Sparcie stan rze-
czy. W zwizku z tym przekupi eforw, aby mu
znowu zlecili jak wypraw wojenn. Podobnie zo-
bowiza sobie i wielu innych ludzi, dziki pomocy
matki, Kratezyklei, ktra czya si z ambicjami
syna i nie szczdzia nakadw na cele jego posta-
nowie. Z tego powodu take, cho sama nie miaa
ju zamiaru wychodzi za m, zrobia to jednak dla
syna i wesza w zwizek maeski z jednym z naj-
wpywowszych ludzi w Sparcie i najlepsz ciesz-
cych si saw.
Wyruszywszy z wojskiem w pole, Kleomenes zaj
obronne miasteczko Leuktra
18
w kraju Megalopolis.
Natychmiast jednak przybyli tam na pomoc Achajo-
wie pod wodz samego Aratosa. Przyszo do bitwy
tu pod miasteczkiem. Ale cz wojsk Kleomenesa
poniosa w niej porak i zacza ucieka w kierunku
pewnego gbokiego wwozu. Aratos nie pozwoli
jednak Achajom zapuszcza si w ten wwz i pocig
powstrzyma.
Lecz niezadowolony z tego Lidiadas z Megalopolis
zachci swoj konnic do dalszego pocigu i zapdzi
si przy tym w okolic pen winnych krzeww,
pen roww i murw, tak e konie straciy zwarto
i szy w wikszych odstpach od siebie. Zauway
18
W ywocie Pelopidasa (rozdz. 6) odrnia Plutarch t
miejscowo (raczej wie ni miasto) od Leuktrw lako-
skich, miasta nad Zatok Mesesk.
304
to Kleomenes i nasa na tych jedcw swoje od-
dziay wojsk z Tarentu
19
i Krety, pod ktrych prze-
moc sam Lidiadas po bohaterskiej obronie musia
ustpi i pad na placu boju.
Fakt ten doda odwagi wojskom lacedemoskim
tak dalece, e z wielk wrzaw natarli z kolei oni
na Achajw i ca ich armi zmusili do odwrotu.
Duo tam ludzi wtedy zgino, ale Kleomenes na
warunkach odpowiedniej umowy odda wszystkich
polegych nieprzyjacielowi. Lidiadasa za zwoki ka-
za nawet przynie do siebie, ubra je w purpur,
woy mu na gow wieniec i tak dopiero odesa
je do bram Megalopolis.
By to za ten Lidiadas, ktry zoy sw wadz
tyrana w tym miecie, przywrci obywatelom wol-
no, a potem przystpi do zwizku z Achajami.
7. Odtd Kleomenes, pewniejszy ju swych si, na-
bra przekonania, e jeeli zacznie prowadzi wojn
z Achajami wedug wasnej inicjatywy, bardzo atwo
odniesie zwycistwo. Tymczasem za przedstawi
swemu ojczymowi Megistonusowi konieczno wy-
zwolenia Sparty spod wadzy eforw i oddania wszel-
kiej posiadoci do wsplnego uytku obywateli. Do-
da przy tym, e gdy Sparta wrci w ten sposb do
rwnowagi spoecznej, naley w niej rozbudzi du-
cha i prowadzi j prost drog do hegemonii nad
Hellad.
Kiedy za do tych planw udao mu si rzeczywi-
cie Megistonusa pozyska, dobra sobie do ich zreali-
zowania jeszcze dwch czy trzech innych ludzi spo-
rd zaufanych przyjaci.
19
Tarent w Apulii, krainie pd. Italii, dostarcza najemnej
lekkozbrojnej kawalerii, jak znw wyspa Kreta syna ze
swych ucznikw.
305
Przypadek zdarzy, e mniej wicej w tych samych
dniach jeden z eforw podczas snu w wityni Pa-
zyfai
20
mia dziwne widzenie. nio mu si bowiem,
ze w miejscu, gdzie eforowie zasiadaj wedug zwy-
czaju dla zaatwiania spraw publicznych, sta tylko
jeden fotel, pozostaych za czterech brakowao; zdzi-
wio go to bardzo, a wtedy usysza gos ze wityni,
mwicy, e to dla Sparty jest najbardziej zba-
wienne.
Widzenie to opowiedzia w efor Kleomenesowi.
Ten jednak wysucha go zrazu z zaniepokojeniem,
podejrzewajc, e w ten sposb w efor chce tylko
jego samego wystawi na prb. Lecz wkrtce prze-
kona si, e nie ma w tym opowiadaniu adnego
kamstwa, i to dodao mu duo odwagi.
Przede wszystkim wic zabra ze sob na wypraw
wojenn tych wszystkich ludzi, w ktrych dopatry-
wa si najwikszych przeciwnikw planowanej re-
formy spoecznej w Sparcie, i zaj zwizane z Acha-
jami miasta Heraj
21
i Alsaj
22
. Nastpnie zmaga-
zynowa ywno w miecie Orchomenos
23
, rozbi
obz pod Mantynej
24
i zacz przerzuca wojsko
w dugich marszach to tu, to tam, i tak wymczy
tych Lacedemoczykw, e ostatecznie na wasn ich
prob pozostawi przewan ich cz w Arkadii,
a sam z najemnymi wojskami odmaszerowa do Spar-
ty. W drodze za zdradzi swe zamiary najzaufaszym
swym ludziom, ale si z marszem nie pieszy, chcc
20
O Pazyfai (Pasiphae) i jej wyroczni opowiada Plutarch
obszerniej w ywocie Agisa 9.
21
Heraja znaczne miasto w zach. Arkadii.
22
Alsaja w pn. Arkadii.
23
Orchomenos patrz przyp. 10.
24
Mantyneja jedno z najstarszych miast arkadyjskich,
znane ju Homerowi, sawne ze zwycistwa Epaminondasa
nad Spartanami w r. 362.
306
dotrze do Sparty w tej porze, gdy eforowie bd
wanie przy wsplnym posiku, aby ich tam za-
skoczy.
8. Kiedy za zbliy si ju pod miasto, wysa
naprzd do eforw, tam gdzie si schodzili na ten
wsplny posiek, Euryklejdasa, niby jako posaca,
ktry im mia co od niego w sprawie wojska zako-
munikowa. Za nim za szed niejaki Terykion
z Fojbisem a nadto dwch helotw, ktrzy si z Kleo-
menesem razem wychowywali w Sparcie nazywaj
ich mothakes i kilku onierzy.
Ci wic w chwili, gdy Euryklejdas rozmawia jesz-
cze z eforami, nadbiegli tam i napadli ich z dobytymi
mieczami, ranic pierwszego Agilajosa. Ten za upad
i zdawao si, e ju jest zabity. Tymczasem jednak
powoli przyszed znw do siebie, wysun si z owego
budynku, tak e go nikt nie zauway, i doczoga
si wreszcie do jakiej maej kapliczki powieconej
Fobosowi
25
. Kapliczka ta bywaa zwykle zamknita.
Ale wtedy jako przypadkowo bya otwarta. Do niej
wic teraz dowlk si Agilajos i zamkn za sob
drzwi. Pozostali za czterej eforowie zostali zabici,
Poza tym zgino tam jeszcze okoo dziesiciu in-
nych, ktrzy im chcieli przyj z pomoc. Ale kto
zachowywa si spokojnie, nie by naraony na utrat
ycia, podobnie te nie zatrzymywano nikogo z tych,
co zaczli z miasta uchodzi. Nawet Agilajosowi da-
rowano ycie, gdy nastpnego dnia wyszed z owej
kapliczki.
9. Warto tu zauway, e u Lacedemoczykw ma
wityni nie tylko Fobos, tj. Strach, ale take np.
25
Fobos uosobienie strachu, wedug Plutarcha strachu
przed przekroczeniem praw, co czynio onierzy odwaniejszymi.
307
Thanatos-mier, Gelos-miech i inne tego rodzaju
uczucia i nastroje duszy. Samego za Fobosa czcz
nie w tym sensie, eby uwaali go za szkodliwego
i w ten sposb chcieli odwrci go od siebie tak jak
inne ze duchy. Przeciwnie, uwaaj bowiem, e
strach to najsilniejsza wewntrzna wi caego pa-
stwa.
Dlatego te eforowie obejmujc urzdowanie zwra-
cali si jak pisze Arystoteles
26
do obywateli
z rozkazem, aby obcinali wsy i bali si praw, by
unikn kary. Przez wymienienie za takiego szcze-
gu, jak obcinanie wsw, chcieli jak mi si zda-
je powiedzie, e modzie musi si przyzwyczaja
do posuszestwa wobec wadzy nawet w najbah-
szych drobnostkach.
Tak samo pojciem mstwa okrelali dawni lu-
dzie, moim zdaniem, nie tyle brak strachu, ile raczej
sam strach przed nagan i lk przed hab. Bo im
kto bardziej ba si praw, tym odwaniejszy by wo-
bec wroga. A take cierpienia tym mniej kady si
lka, im bardziej obawia si utraty dobrej sawy.
Piknie wic powiedzia ktry z poetw:
.....wszdzie, gdzie strach jest. jest take poczucie honoru!
Podobnie Homer w Iliadzie [III 172]:
Cze budzisz we mnie, mj teciu kochany, i trwog zarazem!
I dalej [IV 431]:
.....drc przed wodzami, milczeniem ich czcili.
26
najwikszy filozof grecki, wychowawca Aleksandra W . w
zaginionym Ustroju Lacedemoczykw.
308
Z tej to przyczyny w Sparcie obok budynku, gdzie
eforowie schodzili si na wsplne posiki, sta posg
Fobosa jako wyraz wielkoci ich wadzy prawie mo-
narchicznej.
10. Ale wrmy do Kleomenesa. Ot gdy tylko
dzie nadszed, ogosi on list osiemdziesiciu ludzi,
obywateli Sparty, ktrzy musieli miasto opuci. Po-
za tym usun fotele eforw z wyjtkiem jednego,
na ktrym sam mia zamiar zasiada podczas zaat-
wiania spraw publicznych. Nadto zwoa lud na
zgromadzenie, aby mu przedstawi powody tego
wszystkiego, co zaszo, i mwi:
,,Likurg ustanowi obok krlw Rad Starszych
i tak rzdzili oni w Sparcie potem przez dugi czas,
bez pomocy jakiegokolwiek innego organu rzdowe-
go. Dopiero pniej, gdy wojna z Meseni wloka
si bardzo dugo, krlowie nie majc czasu na zaj-
mowanie si wewntrznymi sprawami pastwa z po-
wodu cigego przebywania z wojskami w polu, sami
wyznaczyli spord swych przyjaci kilku ludzi dla
sprawowania sdw wrd obywateli i zostawiali ich
w Sparcie jako swoich zastpcw. Nazywano ich efo-
rami, czyli nadzorcami. Ci wic byli pierwotnie tylko
pomocnikami krlw. Z czasem jednak zaczli przy-
waszcza sobie coraz to wiksze uprawnienia, i nikt
nawet nie zauway, jak stali si zupenie samoist-
nym urzdem. Siadem za owego pierwotnego stanu
rzeczy jest przede wszystkim istniejcy do dnia dzi-
siejszego zwyczaj, e krl wzywany przez eforw,
za pierwszym i drugim razem odmawia im przybycia
i dopiero, gdy go po raz trzeci wzywaj, wstaje
z miejsca i idzie do nich. Poza tym jest faktem, e
ten, ktry pierwszy rozszerzy i umocni wadz efo-
rw, mianowicie Asteropos, by eforem dopiero w kil-
ka pokole po powstaniu instytucji eforw.
309
Zreszt dopki ci eforowie sprawowali swj urzd
z zachowaniem naleytej miary, tolerowao si ich.
bo tak byo lepiej. Skoro jednak przypisali sobie sa-
mowolnie uprawnienia obalajce podstawy wadzy,
przekazanej nam przez praojcw, skoro zaczli kr-
lw bez sdu skazywa na wygnanie albo nawet na
mier, a grobami terroryzowa kadego, kto by tylko
zapragn widzie znw w Sparcie w najwspanial-
szy i wprost przez bogw wskazany porzdek spo-
eczny, tego ju duej znosi nie moglimy! I gdyby
si dao bez rozlewu krwi uwolni Spart od nie-
szcz tej zarazy, jaka si wdara do naszego mia-
sta, gdybym mg usun z niej wszelkiego rodzaju
zbytek i rozrzutno, znie dugi i lichw, a przede
wszystkim wykorzeni dwa jeszcze dawniejsze nie-
szczcia, jakimi s ndza i bogactwo, uwaabym si
za najszczliwszego ze wszystkich krlw sparta-
skich jako ten lekarz, ktry wyleczy ojczyzn z cho-
rb bez zadawania jej bolesnych ran.
Jeeli jednak z koniecznoci musiaem zastosowa
rodki gwatowne, zrobiem to tylko dlatego, e i tu-
taj mog si powoa na przykad Likurga. Nie by
on bowiem ani krlem, ani te nie piastowa adnej
innej wadzy urzdowej, lecz jako zwyky obywatel
sign po wadz krlewsk, wkroczywszy zbrojnie
na agor. wczesny za krl, Charyllos, ulkszy si
go, musia szuka schronienia przy otarzu bogw.
Ale Charyllos by czowiekiem szlachetnym i miu-
jcym ojczyzn. Tote natychmiast przystpi do
wsppracy z Likurgiem nad urzeczywistnieniem je-
go zamierze i przyj przeprowadzon przez niego
zmian ustroju w Sparcie.
Ten wic krok Likurga jest najlepszym wiadec-
twem tego, e trudn jest rzecz reforma porzdku
spoecznego bez przemocy i postrachu. Ot i ja za-
stosowaem te rodki, ale ograniczyem si przy tym
310
do najkonieczniejszego zabiegu usunicia tych, kt-
rzy nie chcieli dopuci do ratowania Sparty od
zguby.
Pozostaym za wszystkim obywatelom Sparty od-
daj do rozporzdzenia ca jej ziemi. Dunikw
uwalniam od dugw. Zarzdzam przeprowadzenie
doboru i oceny obcych obywateli, aby najdzielniejsi
z nich i zdolni do noszenia broni mogli zosta Spar-
tiatami i broni Sparty przed wrogiem. Bo nie mo-
emy duej patrze, jak Lakonia staje si upem
Etolw i Ilirw z powodu braku ludzi do swej obro-
ny".
11. Po takim przemwieniu sam pierwszy odda
swe mienie do uytku publicznego, a za jego przy-
kadem zrobi to samo jego ojczym Megistonus, po-
tem take kady z pozostaych przyjaci jego i w ko-
cu wszyscy inni obywatele. Nastpnie zosta prze-
prowadzony odpowiedni podzia ziemi caego kraju.
Przydzia gruntu otrzymali przy tym rwnie wszys-
cy ci, ktrzy uciekli przed nim ze Sparty; wszystkim
bowiem przyobieca wolny powrt do ojczyzny bez-
porednio po przywrceniu w yciu spoecznym Spar-
ty naleytego spokoju.
Poza tym uzupeni liczb obywateli najznakomit-
szymi ludmi, wybranymi spord periojkw
27
, tj.
chopw lakoskich, i zorganizowa z nich cztery ty-
sice hoplitw. Tych za wywiczy w posugiwaniu
si oburcz macedosk dug dzid zamiast zwykej
wczni i nauczy ich noszenia tarczy nie na rzemie-
niu, lecz na odpowiednim uchu, w ktre wkadao si
rami.
27
Waciwie byli to mieszkacy miast lakoskich poza
Spart, ktrzy podlegali Spartanom, a zajmowali si handlem
i rzemiosami.
311
Nadto zwrci uwag na wychowanie modziey
i na tzw. dyscyplin. Tutaj za najwiksz osobist
pomoc suy mu Sfajros
28
. Tote w krtkim czasie
wprowadzone zostay na nowo przymusowe wicze-
nia cielesne jak rwnie organizacja wsplnych sto-
w. Niektrych trzeba byo zmusza do tego prze-
moc, ale takich byo niewielu. Na og bowiem mo-
dzie poddaa si temu surowemu i prawdziwie spar-
taskiemu trybowi ycia przewanie dobrowolnie.
Aby za odsun od siebie niemie dla ucha Spar-
tan imi jedynowadcy, dobra sobie drugiego krla
w osobie swego brata Euklejdasa. By to jedyny wy-
padek, kiedy Sparta miaa obydwu krlw z jednego
domu panujcego.
12. Tymczasem take spostrzeg Kleomenes, e
Achajowie z Aratosem na czele licz na niebezpie-
czestwo, w jakim on si znajduje z powodu wie-
ych zmian w kraju, i przypuszczaj, e nie bdzie
mg opuci Sparty i oddali si z miasta, ktre
przeyo niedawno tak silny wstrzs wewntrzny.
Uwaa wic, e postpi w sposb godny Sparty i za-
razem korzystny dla niej, jeeli nieprzyjacielowi po-
kae bojow gotowo swego wojska.
Wpad zatem do kraju Megalopolis
29
i dokonawszy
w nim wielkiego spustoszenia, unis stamtd obfite
upy. W kocu za zatrzyma trup aktorw teatral-
nych, przechodzcych tamtdy z Messeny
30
, zbudo-
wa teatr na terenie nieprzyjacielskim i urzdzi
w nim przedstawienie kosztem czterdziestu min. Sam
nawet przez jeden dzie siedzia jako widz w teatrze,
28
O Sfajrosie patrz przyp. 3.
29
Megalopolis miasto zaoone przez Arkadyjczykw
przy pomocy Epaminondasa po bitwie pod Leuktrami w ro-
ku 371.
30
O Messenie patrz przyp. 16,
312
nie tyle zreszt dla przyjemnoci ogldania wido-
wisk, ile raczej dla zaznaczenia swej pewnoci siebie
wobec wroga; chcia mu bowiem przez to lekcewa-
enie go niejako pokaza wyszo swych si nad nim.
Poza tym wszake w odrnieniu od innych wojsk
helleskich czy wojsk krlewskich jedynie za woj-
skiem spartaskim nie cigny trupy aktorw mi-
micznych i kuglarzy, ani te chry tancerek czy pie-
waczek. Wojsko to bowiem byo zawsze wolne od
wszelkiego rodzaju zabaw bazeskich, od wyuzdania
i wystawnoci. Modzie w nim oddawaa si prze-
wanie nauce i wiczeniom pod kierunkiem star-
szych. Jeeli za onierze korzystali kiedy z wol-
nych chwil, spdzali je na artach i na zaprawianiu
si w tradycyjnych trafnych powiedzeniach, a take
na wzajemnym odpowiadaniu sobie w sposb dowcip-
ny i przy tym prawdziwie lakoniczny. Jaki za po-
ytek przynosi z sob tego rodzaju dowcip i art,
o tym pisaem w yciorysie Likurga.
13. Zreszt Kleomenes sam by we wszystkim naj-
lepszym nauczycielem swoich obywateli Jego skrom-
ne i oszczdne ycie, nie krpujce nikogo i nie wy-
noszce si nawet ponad przecitny poziom ogu,
byo dla wszystkich jakby wzorem trzewego roz-
sdku. I to mu take w stosunkach z innymi Helle-
nami dodawao niemao powagi i znaczenia. Bo bo-
gactwo i przepych innych krlw nie budzi tyle
podziwu u ludzi, ktrzy si z nimi zetknli, ile nie-
nawici z powodu ich wyniosej pychy, z jak si
odnosili do drugich, traktujc kadego, kto przed ni-
mi stan, w sposb przykry dla niego i bardzo su-
rowy.
Natomiast ktokolwiek przychodzi do Kleomenesa,
ktry przecie by krlem i z urzdu, i z tytuu, nie
widzia u niego adnych purpur ani kosztownych szat,
313
nie widzia wspaniaych kanap czy lektyk. Nie krci
si te koo niego tum posacw i stray przybram-
nych, nie zaatwiao si tutaj spraw przez listy w spo-
sb kopotliwy i z wielk strat czasu. Bo Kleomenes
sam, ubrany w szat zwykego obywatela przyjmo-
wa wszystkich osobicie, osobicie z kadym rozma-
wia. Dla kadego, kto go potrzebowa, mia zawsze
wolny czas, traktujc wszystkich bardzo uprzejmie
i yczliwie. Tote wszyscy byli zachwyceni jego uro-
kiem, ktry tak czarujco dziaa na kadego, e jego
jednego tylko nazywano prawdziwym potomkiem
Heraklesa.
Tak samo posiki jego codzienne byy bardzo pro-
ste i prawdziwie spartaskie, a spoywa je przy
zwykym stole jadalnym. Jeeli za przyjmowa kie-
dy u siebie zagraniczne poselstwa albo innych obcych
goci, zastawiano dla nich dodatkowo dwa inne stoy,
ktre suba nieco pikniej urzdzaa, oczywicie bez
jakich wyszukanych potraw i pieczywa; jedynie
w wikszej iloci podawano przy nich potrawy i hoj-
niej napeniano winem naczynia. Kiedy wic jeden
z przyjaci Kleomenesa przyjmowa obcych goci
sam tylko spartask czarn zup i chlebem jcz-
miennym, jaki wedug zwyczaju jadano w Sparcie
przy codziennych wsplnych posikach, Kleomenes
dowiedziawszy si o tym, udzieli mu nagany m-
wic: Nie trzeba w tych rzeczach, i to w stosunku
do obcych goci, by zbyt gorliwym Spartiat".
Po usuniciu stow wnoszono stolik o trzech no-
gach, stawiano na nim waz napenion winem i dwa
srebrne naczynia pojemnoci dwch miar, zwanych
"kotylami". Oprcz tego stawiano na tyme stoliku
kubki w ograniczonej iloci, z ktrych pi, kto mia
ochot; kto nie da wina, temu go te nikt nie po-
dawa.
Nie zabawiano tam goci adnymi piewami czy
314
muzyk, ale przy tym bynajmniej nie odczuwano
jej braku: Kleomenes sam uprzyjemnia gociom te
chwile przy kubku mi rozmow, zwraca si albo
do nich z rnymi pytaniami, albo te sam opowiada
im co interesujcego, tak e i powana rozmowa nie
bya pozbawiona miego nastroju i arty utrzymane
byy w dobrym tonie, wolnym od wszelkiej trywial-
noci.
Inni krlowie polowali na popularno u ludzi,
wabic ich i przy tym demoralizujc pienidzmi i da-
rami. Natomiast Kleomenes uwaa to za nieprzy-
zwoito i nawet za obraz. On sam stara si uj
sobie ludzi przez osobiste zetknicie si z nimi i przez
uprzejm rozmow. U wszystkich za, ktrzy si
z nim zetknli, stara si wzbudzi do siebie przede
wszystkim zaufanie. Ten sposb pozyskiwania sobie
ludzi wydawa mu si najpikniejszy i prawdziwie
krlewski, Pomidzy przyjacielem a najemnikiem nie
widzia innej rnicy poza t, e tamtego pozyskuje-
my sobie przez obcowanie i rozmow z nim, a tego
nabywamy za pienidze.
14. Z ssiadw pierwsi zawezwali do siebie Kleome-
nesa mieszkacy Mantynei
31
i umoliwili mu wdar-
cie si do ich miasta w nocy. Rwnoczenie pomogli
mu usun stamtd zaog achajsk, a nastpnie od-
dali si jemu pod opiek. Zaraz te przywrci im
wolno i ojczyzn i jeszcze tego samego dnia wy-
ruszy do Tegei.
Wkrtce za potem drog okrn poprzez Arkadi
przyby pod achajskie miasto Faraj
32
, pragnc w ten
31
O Mantynei patrz przyp. 24
32
Faraj w Achai, skdind nieznane; miasto tej nazwy byo te w
Mesenii.
315
sposb albo doprowadzi do bitwy z Achajami, albo
spowodowa zarzuty przeciw Aratosowi, e ucieka
przed nim i wydaje kraj na up najedcy. Gwnym
dowdc Achajw by wwczas niejaki Hyperbatos,
w rzeczywistoci jednak caa wadza nad Achajami
spoczywaa w rkach Aratosa.
Achajowie wyruszyli w pole z caym swym woj-
skiem i rozoyli si obozem w pobliu miasta Dy-
maj
33
koo Hekatombajonu
34
. Kiedy za przyby tam
Kleomenes, zauway, e niedobrze wypado mu za-
obozowa pomidzy tyme miastem Dymaj, ktre sta-
o po strome nieprzyjaciela, a samym wojskiem Acha-
jw. Z ca wic odwag zdecydowa si wyzwa
i zmusi przeciwnika do bitwy, w ktrej te ostatecz-
nie odnis pene zwycistwo. Rozbi falang nieprzy-
jacielsk, z ktrej wielu ludzi pado na placu boju,
wielu za dostao si ywcem do niewoli.
Stamtd uda si Kleomenes pod miasto Langon
35
.
Wypdzi z niego take zaog achajsk, a samo mia-
sto odda z powrotem mieszkacom Elidy.
15. Po takim zmiadeniu si achajskich Aratos,
ktry zwykle co drugi rok wybierany by stale na
gwnego dowdc Achajw, tym razem odmwi im
przyjcia tego stanowiska i mimo prb i zachty
z ich strony rezygnacj sw podtrzyma. Postpi jed-
nak bardzo nieadnie, skoro w chwili, gdy nad Achaj
szalaa burza, przechodzca jej siy, odda ster pa-
stwa komu innemu i ca wadz nad nim z rk
swych wypuci.
33
Dymaj w zach. Achai.
34
Hekatombajon bya to, jak si zdaje, nazwa jakiej
wityni.
33
Langon nadgraniczne miasto elejskie, zajte przez
Achajw, a teraz zwrcone Elejczykom.
316
Kleomenes pocztkowo stawia Achajom przez po-
sacw bardzo agodne warunki pokoju. Za drugim
razem jednak da ju przekazania dowdztwa nad
nimi jemu samemu, za co przyrzeka im atwe poro-
zumienie pokojowe, a nawet obieca im natychmiasto-
wy zwrot wszystkich jecw wojennych i zdobytych
ziem.
Ju te Achajowie zdecydowani byli przyj te
warunki pokojowe i w tym celu zaprosili Kleome-
nesa do miejscowoci Lerna
36
, gdzie zamierzali zwo-
a zgromadzenie narodowe. Tymczasem jednak przy-
padek zdarzy, e Kleomenes po forsownym marszu
napi si wody w nieodpowiedniej chwili, skutkiem
czego dosta wielkiego krwotoku i straci gos. Ode-
sa wic Achajom co najznakomitszych jecw, a sa-
mo spotkanie odoy na pniej. Tymczasem za uda
si do Sparty.
16. Przypadek ten wpyn bardzo zgubnie na dal-
szy rozwj stosunkw politycznych w Grecji, ktra
w jaki sposb moga si bya jeszcze wydwign
z chwilowego upadku i nie sta si upem dumnej
przemocy i chciwoci macedoskiej.
Aratos jednak albo nie mia zaufania do Kleome-
nesa i ba si go, albo te uleg zazdroci o jego
nadspodziewanie szybko rosnc saw. By moe
take, e dla niego, ktry przez trzydzieci trzy lata
sta na czele polityki achajskiej, straszn byo rzecz
pozwoli na to, by mody czowiek mia teraz jako
jego nastpca wydrze mu z rk i zagarn dla siebie
ca jego dotychczasow saw i cae znaczenie.
A byo to przykre zwaszcza dla niego, ktry sam
doprowadzi Achaj do tak wielkiego wzrostu i przez
36
Lerna miasto w Argolidzie, w pobliu bagien, sie-
dziby hydry lerneskiej, zabitej przez Heraklesa.
317
tak dugi czas sprawowa w niej najwysz wadz.
Najpierw wiec stara si powstrzyma Achajw od
zamierzonego kroku przemoc. Ale Achajowie tak
byli przeraeni olniewajc odwag Kleomenesa,
e nie tylko Aratosa nie suchali, lecz nawet za zu-
penie suszne uwaali dania Lacedemoczykw,
pragncych wprowadzi na Peloponezie porzdek,
jaki w nim panowa niegdy za dni ich ojcw.
Wwczas to Aratos chwyci si sposobu, ktry by
nikomu z Hellenw nie przynis zaszczytu, a dla
niego by nawet rzecz najhaniebniejsz i najzupe-
niej niegodn dotychczasowej jego politycznej dzia-
alnoci. Postanowi mianowicie sprowadzi na Grecj
macedoskiego krla Antygonosa
37
i cay Peloponez
zala Macedoczykami. Zapomnia o tym, e niegdy
tych samych Macedoczykw sam jako modziutki
czowiek stamtd wypdzi i uwolni od nich korynck
twierdz Akrokorynt; zapomnia, e narazi si na
podejrzenie u wszystkich krlw i ze wszystkimi si
porni. W pozostawionych za po sobie pamitni-
kach zniesawi tego samego Antygonosa tysicem
obelywych uwag. Tak wic ten, ktry pisze o swych
cikich przeyciach i niezwykych wysikach dla
dobra Ateczykw, aby ich miasto uwolni od lud-
noci i zaogi macedoskiej, teraz zbrojne siy tych
samych Macedoczykw sprowadzi na wasn oj-
czyzn i do wasnego ogniska domowego, a nawet
wprost do najbardziej prywatnych zaktkw swego
mieszkania!
Ale to, eby potomek Heraklesa, krl Spartiatw,
ktry tak jak si przywraca rozstrojony instrument
do pierwotnej harmonii, pragn przywrci porz-
dek praojcw do surowych i prawdziwie doryckich
zasad prawa i ycia Likurga, mia zosta naczelni-
37
by to Antygonos Doson (229221).
318
kiem Sykionu czy Trytai
38
, nie wydawao mu si
rzecz godn uznania!
Ucieka przed chlebem jczmiennym i szarym
paszczem spartaskim, a chcc unikn tego, co
Kleomenesowi zarzuca jako najwiksze przestpstwo,
mianowicie zniesienia bogactw i poprawy bytu n-
dzarzy, wola siebie samego i ca Achaj rzuci da
usug diademom i purpurom, i rozkazom Macedonii
czy satrapw! Pragnc unikn chociaby pozorw,
e robi cokolwiek wedug woli Kleomenesa, urzdza
wita na cze Antygonosa, tego suchotnika, na je-
go cze skada ofiary, ubiera si w wiece i pie-
wa pochwalne peany!
Zreszt pisz te uwagi nie po to, by tutaj rzuca
przeciw Aratosowi oskarenia. By to przecie czo-
wiek pod wielu wzgldami naprawd wielki i szcze-
rze oddany sprawie helleskiej. Raczej wic lituj
si nad saboci natury ludzkiej, ktra nawet ludzi
o tak wartociowych i nieprzecitnych charakterach
nie jest w stanie wznie do wyyn cnoty i szla-
chetnoci, wolnej od skazy.
17. Po pewnym czasie Achajowie zebrali si znowu
w Argos na zgromadzenie narodowe. A gdy i Kleome-
nes wyruszy tam z Tegei, wszyscy nabrali duo
nadziei, e tym razem na pewno dojdzie ju do po-
rozumienia midzy obu stronami.
Lecz Aratos uzgodni ju wtedy swe plany z Anty-
gonosem w najwaniejszych punktach. A teraz ba
si, e Kleomenes przeprowadzi skutecznie wszystkie
swoje zamiary. Dlatego to namowami a nawet prze-
moc skoni Achajw do postawienia Kleomenesowi
38
Sykion w pn. Peloponezie, ojczyzna Arata, byo duym
miastem achajskim, ale tu Plutarch przeciwstawia je pot-
nej Sparcie na rwni z lich miecin achajsk Trytaj.
319
warunku, eby albo wzi od nich trzystu zakadni-
kw i stawi si przed zgromadzeniem sam. albo te
eby rozmowy odbyy si pod gimnazjonem Kylla-
rabion
39
poza murami miasta, gdyby Kleomenes
chcia by razem ze sw armi.
Kleomenes usyszawszy to owiadczy, e czuje si
tym osobicie ciko obraony. Motywowa to w ten
sposb, e powinni go byli o tym zawiadomi na
samym pocztku, a nie dopiero teraz, kiedy ju przy-
by pod bramy miasta, okazywa mu brak zaufania
i po prostu z miasta go wyrzuca. Wystosowa wic
w tej sprawie pismo do Achajw, ktrego gwn
tre stanowiy oskarenia pod adresem Aratosa.
Poniewa jednak i Aratos uy przed zgromadzo-
nym ludem wielu obelywych wyrazw, skierowa-
nych przeciw Kleomenesowi, ten natychmiast stamtd
si oddali, wypowiadajc rwnoczenie Achajom
wojn przez goca. A wysa tego goca nie do Argos,
lecz do miasta Ajgion
40
, jak pisze sam Aratos, celem
uprzedzenia ich przygotowa i zbroje.
Wywoao to wrd Achajw wielkie poruszenie.
Miasta zaczy si szybko od nich odcza, tym. bar-
dziej e prosty lud mia przed sob nadziej przy-
dziau ziemi i uwolnienia od dugw, a moni take
ywili duo uraz do Aratosa, niektrzy z nich za
czuli do niego nawet nienawi za to sprowadzanie
na Peloponez Macedoczykw.
Zachcony tym wszystkim Kleomenes wpad bez
wahania do Achai. Zaraz na wstpie zaskoczy nie-
spodzianie i zaj miasto Pellen
41
i wypdzi z tego
39
Kyllarabion, zwane tak od jakiego herosa Kyllarabisa,
leao w pobliu Argos.
40
Ajgion podwczas stolica Achai, gdzie odbyway si
zgromadzenia przedstawicieli Zwizku Achajskiego.
41
Pellene miasto w Achai wschodniej, na granicy Sy-
kionu.
320
miasta achajsk zaog obronn. Nastpnie ruszy
w kierunku miasta Feneos
42
i Pentelejon
43
. Ponie-
wa za Achajowie obawiali si w tym czasie przy-
gotowywanej w Koryncie i Sykionie zdrady, wysali
tam z Argos jazd i wojska najemne celem pilnowa-
nia tych miast, a sami udali si do Argos, aby tam
obchodzi uroczystoci igrzysk nemejskich. Tote
Kleomenes przewidywa, zreszt zupenie trafnie, e
jeeli nagle zaskoczy to miasto w chwili, gdy cae
dusi si od tumw, ktre tam zjechay na te uro-
czystoci i widowiska, narobi w nim nie dajcego si
opanowa zamieszania. Podszed wic noc pod mury
razem z wojskiem, zaj sterczce nad samym teatrem
i trudno dostpne Wzgrze Tarczowe i tak przerazi
zgromadzonych, e nikt nawet nie pomyla o obro-
nie, ale bez przeszkody wpuszczono do miasta zaog
spartask, wyznaczono spord tamtejszych obywa-
teli dwudziestu zakadnikw i przystpiono do zbroj-
nego przymierza z Lacedemoczykami pod dowdz-
twem samego Kleomenesa.
18. Ten sukces przynis Kleomenesowi niemao
sawy, a zarazem przyczyni si bardzo do wzrostu
jego siy. Bo i dawni krlowie spartascy wiele si
natrudzili okoo zdobycia Argos i utrzymania go na
stae przy Sparcie, a nie potrafili tego dokona. Na-
wet tak zdolny wdz jak sam Pyrrus
44
, chocia wkro-
czy ju do miasta i opanowa je, nie zdoa go jednak
utrzyma w swych rkach, ale i sam zgin, i armia
jego w duej czci ulega tam zniszczeniu.
42
Feneos w Arkadii, blisko granicy Achai.
43
Pentelejon zameczek na grze Pentelia, w pobliu
Feneos.
44
Pyrrus awanturniczy krl Epiru, znany z wyprawy
do Italii (w r. 280279), mniej z prby zdobycia Peloponezu;
zabity w Argos 272 r.
321
Tote Kleomenes budzi powszechny podziw dla
szybkich, energicznych i przemylanych ruchw
swych wojsk. A ludzie, ktrzy z pocztku miali si
z niego, gdy mwi, e znoszc dugi i przywracajc
rwno posiadania idzie w lady Solona i Likurga,
teraz przekonali si zupenie, e jego polityka na-
prawd przyczynia si do zmiany stosunkw spar-
taskich na lepsze. Pooenie Sparty bowiem byo
ju tak ndzne, bezradne i beznadziejne, e gdy Eto-
lowie wpadli raz do Lakonii, upem ich stao si
pidziesit tysicy wzitych do niewoli jecw!
45
Wwczas to mia powiedzie ktry ze starszych
spartiatw: Przynajmniej tyle korzyci przynis
ten wrg Sparcie, e j uwolni od ciaru".
I niewiele potrzeba byo czasu na to tylko, aby
si mogli przystosowa do ojcw obyczaju i wdroy
w w dawny system wychowania spartaskiego, jak-
by sam Likurg razem z nimi y i rzdzi w Sparcie,
a ju dali wspaniae dowody swego mstwa i kar-
noci, ju zdoali przywrci Sparcie hegemonie nad
Hellad i odzyska cay Peloponez.
19. Bezporednio po zajciu Argos przyczyy si
do Kleomenesa rwnie miasta Flius
46
i Kleonaj
47
.
Aratos by w tym czasie w Koryncie, gdzie przepro-
wadza jakie dochodzenia w sprawie ludzi podejrza-
nych o sympatie spartaskie. Lecz gdy wie o tym,
co zaszo, dosza do niego, mocno si tym zaniepokoi.
Widzc za, e i Korynt przechyla si na stron Kleo-
menesa i chce odstpi od zwizku z Achajami, zwo-
a mieszkacw miasta na zgromadzenie, a sam tym-
45
gwnie spord helotw.
46
Flius w Argolidzie, midzy Kleonaj i arkadyjskim Stymfalos.
47
Kleonaj miasto w Argolidzie, midzy Argos i Koryntem.
322
czasem umkn potajemnie pod bram miejsk. Tam
podano mu konia, na ktrym uciek dalej, do Sy-
kionu.
Wtedy to Koryntianie tak podobno pdzili na wy-
cigi do Argos do Kleomenesa, e jak pisze Ara-
tos wszystkim koniom, biorcym udzia w tym
wycigu, popkay brzuchy. Mimo to Kleomenes mia
im jeszcze robi wymwki, e nie zapali Aratosa,
ale pozwolili mu umkn.
Zreszt i do Aratosa przyby Megistonus, wysany
przez Kleomenesa; ktry ofiarowa Aratosowi wielk
sum pienin za odstpienie Akrokoryntu, obsa-
dzonego jeszcze przez zaog achajsk. Na to jednak
Aratos mia mu wtedy odpowiedzie, e ju nie on
jest panem pooenia, lecz istniejcy stan rzeczy pa-
nuje nad nim samym. Tak przynajmniej pisze Aratos.
Kleomenes wic ruszy z wojskiem spod Argos
i zmusiwszy najpierw do przyczenia si do niego
miasta Trojdzen, Epidauros i Hermione
48
, przyby
do Koryntu. Poniewa jednak zaoga achajska z gry
zamkowej, tj. z Akrokoryntu, ustpi nie chciaa,
otoczy j waem oblniczym, a rwnoczenie we-
zwa do siebie przyjaci Aratosa i zarzdcw jego
majtku i rozkaza im wzi w opiek i zarzd za-
rwno dom jego jak i ca posiado. Tymczasem
za wysa znowu do Aratosa jakiego Trytymallosa
z Messeny z propozycj, by Akrokorynt obsadzi za-
og w rwnej mierze achajsk i lacedemosk.
Oprcz tego prywatnie obieca Aratosowi pensj rocz-
n dwa razy wiksz od tej, ktr pobiera
1
od krla
Ptolemajosa
49
.
48
Trojdzen, Epidauros, Hermione stare miasta w Argo-
lidzie, niedawno przedtem przyczyy si do Zwizku Achaj-
skiego.
49
By to krl Egiptu Ptolemajos III Euergetes (zmary
w r. 221).
323
Ale Aratos propozycji tych nie przyj. Przeciw-
nie, wysa nawet syna swego razem z innymi za-
kadnikami do Antygonosa i nakoni Achajw do
gosowania za oddaniem Akrokoryntu w rce ma-
cedoskie. Wobec tego Kleomenes wpad teraz na
tereny przylege do Sykionu i spustoszy je, a po-
siado Aratosa, zgodnie z uchwa Koryntian,
przej na swoj wasno.
20. Kiedy za Antygonos szed ju z wielk armi
przez gry Gerania
30
, czyli rawie, w kierunku
Peloponezu, Kleomenes postanowi broni pwyspu
nie na Istmie, lecz w grach One j a, czyli Olich,
ktre otoczy waem i zabezpieczy murami, i w ten
sposb wykorzystujc naturaln obronno terenu,
chcia raczej nka Macedoczykw i szarpa ich, ni
stacza z nimi bitw w regularnym szyku bojowym.
Ten plan obrony Kleomenesa sprawi Antygono-
sowi rzeczywicie bardzo duo kopotu. Przede
wszystkim wic Antygonos nie by zaopatrzony
w ywno na duszy czas, a sforsowanie owego
przejcia, dopki tam siedzia Kleomenes, nie byo
rzecz atw. Prbowa wprawdzie przedrze si noc
okrn drog poprzez koryncki port Lecha j on, ale
mu si to nie udao i tylko straci przy tej okazji
troch ludzi. Wojskom Kleomenesa za dodao to tyle
odwagi i pewnoci siebie, e onierze, peni radoci
z powodu tego sukcesu, zabrali si do jedzenia, pod-
czas gdy Antygonos tracc ducha zmuszony by szu-
ka wyjcia z sytuacji przez inny, bardzo uciliwy
manewr. Postanowi mianowicie przenie si na
przyldek Herajon i stamtd przepyn na okrtach
z caym wojskiem do Sykionu. Wymagao to jednak
50
Gerania jeden ze szczytw pasma gr Oneja, cign-
cego si na Istmie od Zatoki Krynckiej do Saroskiej.
324
zarwno duo czasu jak i niezwykle wielkich przy-
gotowa.
Ale oto, gdy nadchodzi ju wieczr, przybyli do
niego przez morze stronnicy Aratosa z Argos i wzy-
wali go do tego miasta mwic, e ludno tamtejsza
chce zerwa z Kleomenesem. Organizatorem tej po-
lityki antyspartaskiej w Argos by niejaki Arysto-
teles. Zreszt og ludnoci argiwskiej chtnie dawa
mu posuch, niezadowolony z tego, e Kleomenes nie
zici ich nadziei i nie uwolni ich od dugw. Anty-
gonos wic przekaza wtedy tysic piset ludzi Ara-
tosowi, z ktrymi ten przeprawi si najpierw do
Epidauros. Arystoteles za nie czekajc nawet na
niego sam rozpocz wraz z miejscow ludnoci
szturm na zamek obronny w Argos i jego zaog,
a przyby mu na pomoc Tymoksenos z Achajami
z Sykionu.
21. Wiadomo o tych wypadkach dosza do Kleo-
menesa ju w czasie drugiej zmiany stray nocnej.
Wezwa wtedy do siebie owego Megistonusa i peen
wzburzenia kaza mu natychmiast rusza do Argos
z pomoc dla Spartan. Megistonus bowiem by tym
czowiekiem, ktry najbardziej rczy za wierno
mieszkacw Argos i gwnie przyczyni si do tego.
e Kleomenes nie usun z tego miasta ludzi podej-
rzanych.
Wyprawiwszy Megistonusa z dwoma tysicami o-
nierza do Argos, Kleomenes sam pilnowa Antygo-
nosa. Koryntianom za dodawa odwagi tumaczc im,
e nic powanego w Argos si nie stao; e to tylko
niewielka grupa ludzi prbowaa tam wywoa roz-
ruchy.
Ale Megistonus wtargnwszy do Argos pad nie-
bawem zabity w czasie walki, a tymczasem zaoga
spartaska bronia si ju ostatkami si. Saa wic
325
do Kleomenesa gocw, jednego za drugim, ostrze-
gajc go, e jeeli nieprzyjaciel zajmie Argos i za-
mknie drogi, wtedy ju swobodnie bdzie mg pu-
stoszy Lakoni i zdobywa osamotnion Spart.
Wobec takich obaw Kleomenes wyszed z wojskami
z Koryntu i zaraz te to miasto zupenie utraci.
Wkroczy do niego Antygonos i osadzi tam swoj
zaog. Sam Kleomenes za poszed wprost na Argos
i zacz robi przygotowania do zdobycia tego miasta.
W tym celu ciga tam take wszystkie znajdujce
si w marszu wojska, po czym przekopawszy skle-
pienia pod zamkiem na Grze Tarczowej, wydosta
si na ni i w ten sposb nawiza czno z bro-
nic si tam jeszcze zaog spartaska. Nastpnie
zdoby take niektre czci miasta z pomoc drabin
i wydawszy oddziaom strzelcw kretejskich rozkaz
strzelania, oczyci z nieprzyjaciela ich wskie ulice.
W czasie tego jednak zauway z daleka, jak Anty-
gonos ze sw armi schodzi ju ze wzgrz na rw-
nin, a konnica jego pdzi jak rwca rzeka w kie-
runku Argos. Zaprzesta wic dalszego zdobywania
miasta i nakazawszy zbirk wszystkich wojsk koo
siebie, wyszed bezpiecznie z tej walki i oddali si
stamtd, idc tu pod murami.
W ten sposb po tych sukcesach, odniesionych
w niezwykle krtkim czasie w sprawach najwyszej
wagi, ktre w tej jednej wyprawie omal nie uczyniy
go panem caego Peloponezu, nagle znowu wszystko
utraci. Tu bowiem cz wojska natychmiast od' nie-
go si odczya, tam za miasta, nie czekajc dugo,
zaczy przechodzi na stron Antygonosa.
22. Po takim przebiegu tej wyprawy Kleomenes
wraca teraz z ca armi w kierunku miasta Tegei.
I by ju wieczr, gdy do niego przybyo kilku ludzi
ze Sparty, niosc mu wiadomo o nieszczciu nie
326
mniejszym ni niepowodzenia tych ostatnich chwil,
mianowicie o mierci jego ony Agiatydy. Kleomenes
kocha j tak bardzo i nade wszystko ceni tak wy-
soko, e z powodu niej nawet w czasie najwikszego
powodzenia w tej wyprawie nie mg si opanowa,
eby do niej do Sparty raz po raz nie przyjeda.
Tote teraz wiadomo ta bya dla niego najbar-
dziej bolesnym ciosem, jaki tylko moga zada czo-
wiekowi modemu strata tak piknej i mdrej, i tak
kochanej kobiety. Mimo to umia si zachowa wobec
tego nieszczcia z pen godnoci, nie tracc ducha
i wielkoci serca i nie poddajc si rozpaczy. Gos,
postaw i ubir zachowa nadal takie same, jakie
mia zwykle dotychczas, i nadal tak samo wydawa
wodzom rozkazy i myla nad zabezpieczeniem Tegei
przed wrogiem. O wicie nastpnego dnia uda si do
Sparty i tam, w domu, razem z matk swoj i dziemi
opaka swj bl, po czym zaraz odbywa znowu na-
rady nad ogln sytuacj polityczn.
W tym czasie krl egipski Ptolemajos ofiarowa
mu sw pomoc pod warunkiem, e jako zakadnikw
odda mu swoje dzieci i matk. Ale Kleomenes przez
duszy czas nie mia odwagi zdradzi si z tym przed
matk, Kratezyklej, jakkolwiek nieraz do niej z tym
zamiarem ju chodzi. Ile razy jednak mia o tym
mwi, milkn. W kocu ona sama zacza co po-
dejrzewa i pytaa nawet jego przyjaci, czy on nie
chce przypadkiem powiedzie jej czego, co go kr-
puje.
Ostatecznie wic Kleomenes zdoby si na odwag
i powiedzia jej, o co chodzi. Na to ona zamiaa si
gono i rzeka: Wic to z tak wiadomoci przy-
chodzie tyle razy do mnie i za kadym razem tch-
rzye? Dlaczeg nie wsadzisz mnie raczej czym pr-
dzej na okrt i nie wylesz wedug wasnego uznania
wszdzie, gdzie tylko to ciao moje moe odda jeszcze
327
jak najwiksze usugi Sparcie, zanim si tutaj nie
rozpadnie w tej starczej bezczynnoci!"
Wobec tego po dokonania odpowiednich przygoto-
wa udali si do portu Tajnarion
51
. Szli pieszo, a od-
prowadzao ich z honorami wojsko w penym uzbro-
jeniu.
Majc ju wsiada na okrt, Kratezykleja posza
jeszcze przedtem z samym tylko Kleomenesem do
pobliskiej wityni Posejdona, tam ucisna syna
serdecznie i tymi sowami dodawaa siy jego gbo-
kim cierpieniem wstrznitemu sercu: Pamitaj
krlu spartaski, eby nikt, gdy std wyjdziemy, nie
zobaczy nas paczcych lub zachowujcych si w spo-
sb niegodny Sparty! To jedno bowiem w naszej jest
mocy. Wszystko inne za los nam zdarzy wedug
aski i woli boej".
Po tych sowach przybraa znowu twarz pogodn,
udaa si na okrt wraz z maym wnukiem i kazaa
sternikowi odbija od brzegu jak najprdzej.
Przybywszy do Egiptu dowiedziaa si, e Ptole-
majos prowadzi pertraktacje z Antygonosem i przyj-
muje u siebie jego poselstwo. O Kleomenesie za
usyszaa, e Achajowie zaproponowali mu rozejm.
ale on boi si ze wzgldu na ni zaprzesta z nimi
wojny bez wiedzy Ptolemajosa. Zaraz wic wysaa
do niego list z poleceniem, by w poczynaniach swoich
kierowa si tylko tym, co przynosi zaszczyt i ko-
rzy Sparcie, a nie liczy si cigle tylko z Ptole-
majosem z powodu jednej staruszki i jednego dziecka.
Oto sowa Kratezyklei, ktre najlepiej ilustruj
postaw tej kobiety wobec przeciwnoci ycia.
23. Tymczasem jednak Antygonos dosta w swe
rce ju nawet Tegej, zupi Orchomenos i Manty-
51
Tajnarion port w Lakonii, na przyldku Tajnaron.
328
nej, tak e Kleomenes zosta zepchnity do granic
samej tylko Lakonii.
W tym wic pooeniu ogosi nadanie wolnoci
tym, wszystkim helotom, tj. niewolnikom pastwo-
wym, ktrzy zapac za siebie po pi min attyckich.
W ten sposb zebra piset talentw i uzbroi za nie
na sposb macedoski dodatkowo dwa tysice o-
nierzy, aby ich przeciwstawi Antygonosowym leuka-
spidom, tj. biaotarczym.
Teraz za powzi myl przeprowadzenia wielkiego
i zupenie nieoczekiwanego przedsiwzicia. Miano-
wicie miasto Megalopolis byo nawczas ju samo
przez si wcale nie mniejsze i nie sabsze od Sparty.
Wtedy za mogo oprcz tego liczy na pomoc Acha-
jw i samego Antygonosa, obozujcego tu pod jego
bokiem, poniewa istniaa opinia, e Megalopolitanie
najbardziej przyczynili si do wezwania Antygonosa
przez Achajw na Peloponez.
Ot to wanie miasto Kleomenes postanowi te-
raz po prostu zupi. Bo nie widz, eby jeszcze co
innego mia na celu ten nagy i nieoczekiwany ma-
newr wojenny. Wyda zatem rozkaz swym onie-
rzom, aby si zaopatrzyli w ywno na pi dni,
i tak wyruszy z ca armi w kierunku miejscowoci
Sellazja
52
, robic wraenie, jakby mia zamiar pusto-
szy okolice Argos. Stamtd jednak skrci nagle
w kierunku Megalopolis i po krtkim postoju pod
Rojtejon, gdzie onierze zjedli swj posiek, ruszy
natychmiast w dalsz drog, poprzez Helikus
53
,
wprost na Megalopolis. Kiedy za byli ju w nie-
wielkiej odlegoci od tego miasta, Kleomenes wy-
sa naprzd Panteusa z dwoma oddziaami Spartan
52
Sellazja miasteczko w Lakonii, niedaleko Sparty.
53
Rojtejon jak i Helikus, miejscowoci nieznane, w kadym razie na
drodze do Megalopolis.
329
i da mu rozkaz zajcia pewnej czci murw mega-
lopolitaskich midzy dwiema wieami, ktra jak
si dowiedzia bya przez Megalopolitan zupenie
nie obsadzona. Sam tymczasem powoli posuwa si
pod miasto z reszt wojska.
Panteus zasta tam bez stray nie tylko owo miejsce
upatrzone, ale nawet cay wikszy odcinek murw
zupenie nie pilnowany. Tote czciowo opanowa
je bez przeszkd, czciowo przez przekopy, mordujc
na miejscu wszystkie napotkane posterunki i strae.
Tymczasem za w sam por nadszed tam rwnie
i poczy si z nim Kleomenes. I zanim Megalopo-
litanie zdyli zorientowa si w sytuacji, wojska
spartaskie byy ju w ich miecie.
24. Wiadomo o tym nieszczciu rozesza si po
miecie bardzo pno. Wtedy za jedni, nabierajc
z sob, co byo kosztowniejszego, zaczli stamtd
uchodzi, drudzy chwycili za bro i zwrciwszy si
przeciw nieprzyjacielowi, starali si go odeprze.
Lecz natarcie ich byo na to za sabe i tylko zdoali
zapewni bezpieczne wyjcie z miasta tym, co ucie-
kali, tak e do niewoli dostao si z nich nie wicej
ni tysic ludzi. Inni za wszyscy zdyli razem
z dziemi i kobietami uj do Messeny. Poza tym
z yciem uszy take wszystkie te grupy, ktre sta-
wiay opr nieprzyjacielowi i tamtych osan'ay. Do
niewoli wzito z nich stosunkowo bardzo mao osb,
ale byli midzy nimi dwaj najpowaniejsi i bardzo
wpywowi ludzie w Megalopolis, mianowicie, Lizand-
rydas i Tearydas. Tote onierze spartascy zapaw-
szy ich, natychmiast poszli z nimi do Kleomenesa.
Lizandrydas, zobaczywszy Kleomenesa ju z da-
leka, odezwa si do niego gono: Krlu lacede-
moski! Dzisiaj moesz dokona czynu jeszcze pik-
niejszego ni to, czego dokazae, i prawdziwie kr-
330
lewskiego, ktry dopiero przyniesie ci najwysz
chwa".
Na to Kleomenes domylajc si sensu tych sw
odpowiedzia: Jak mam rozumie twe sowa, Li-
zandrydasie? Czy moe kaesz mi zwrci wam to
miasto?"
A Lizandrydas: Wanie to mam na myli i radz
ci nie niszczy tak wielkiego miasta, ale napeni je
przyjacimi i wiernymi sprzymierzecami, na kt-
rych zawsze bdziesz mg polega; bo jeeli oddasz
Megalopolitanom ich ojczyzn, tym samym staniesz
si ich wybawicielem".
Kleomenes za po chwili milczenia rzek: Trudno
uwierzy w to komukolwiek, ale niech u nas zawsze
zwycia raczej szlachetna sawa ni pospolita ko-
rzy!"
To powiedziawszy, odesa tych mw do Messeny.
i razem z nimi posa tam swojego herolda, ktry
w jego imieniu mia odda Megalopolitanom miasto
pod warunkiem, e odstpi od zwizku z Achajami,
a zostan jego przyjacimi i sprzymierzecami broni.
Ta propozycja ze strony Kleomenesa miaa swj
gboki sens i wychodzia z cakiem szlachetnych za-
oe. Mimo to Megalopolitanie nie przyjli jej, po-
niewa Filopojmen nie pozwoli im zama wiernoci,
jak przyrzekli Achajom, a przeciw Kleomenesowi
wystpi nawet z zarzutem, e w ten sposb nie prag-
nie on im odda miasta, ale jeszcze chce razem z nim
dosta w swe rce jego mieszkacw. Skutkiem tego
usun take z Messeny Tearydasa i Lizandrydasa.
By to ten sam Filopojmen, ktry pniej sta na
czele polityki achajskiej i zyska sobie u Grekw
bardzo wielk saw, jak o tym pisz osobno w jego
yciorysie.
25. Przez ten czas Kleomenes zachowa miasto
w stanie zupenie nienaruszonym i nieuszkodzonym.
331
Nikt nawet potajemnie nie zabra stamtd najmniej-
szego drobiazgu.
Kiedy jednak otrzyma od Megalopolitan odpowied
odmown i doniesiono mu o tym, co tam mwiono,
popad w gniew i oburzenie i kaza natychmiast cae
miasto ograbi ze wszystkich wartociowych rzeczy,
posgi i obrazy odesa do Sparty, najwiksze i naj-
gciej zabudowane dzielnice miasta zburzy i znisz-
czy, po czym zaraz odmaszerowa stamtd do Sparty,
obawiajc si Antygonosa i Achajw.
Chwilowo jednak nie byo z ich strony adnej akcji,
poniewa w tym wanie czasie odbywali narady
w Ajgion. W pewnej chwili jednak Aratos wyszed
tam na mwnic i zasoniwszy sobie twarz paszczem,
przez duszy czas paka. Zdziwieni tym obecni py-
tali go o przyczyn tych ez, a wtedy on powiedzia:
Miasto Megalopolis zniszczone przez Kleomenesa!"
Ta wiadomo o tak byskawicznie dokonanym,
a tak wielkim nieszczciu przerazia Achajw do te-
go stopnia, e cae ich zgromadzenie od razu si roz-
wizao. Antygonos pocztkowo chcia popieszy
z pomoc sprzymierzecom. Ale poniewa wojska je-
go gromadziy si z kwater zimowych bardzo powoli,
kaza im wraca z powrotem i pozosta na miejscu,
a sam z niewielk czci armii uda si do Argos.
To dao Kleomenesowi okazj do drugiego, na po-
zr nieprawdopodobnie zuchwaego i wprost szale-
czego przedsiwzicia, w istocie jednak obmylanego
zupenie dobrze i planowo, jak to stwierdza sam Po-
libiusz
54
. Wiedzia bowiem Kleomenes, e wojska
macedoskie tak pisze tene autor zostay ju
54
Polibiusz z Megalopolis (ok. 200ok. 118 r.) syn na-
czelnika Zwizku Achajskiego, Lykortasa, wzity przez Rzy-
mian do Italii jako zakadnik wraz z tysicem innych zna-
komitych Achajw w r. 166, przebywa tam przez 16 lat,
zaprzyjani si ze Scypionem Afrykaskim Modszym i w du-
332
rozkwaterowane po rnych miastach na zim. Wie-
dzia te, e Antygonos z niewielk czci wojsk
najemnych zimuje w Argos razem ze swymi zaufa-
nymi przyjacimi. Wtargn zatem do Argolidy, kom-
binujc w ten sposb, e albo odniesie zwycistwo
nad Antygonosem, jeeli ten dla uniknicia haby
zechce mu stawi czoo, albo te, jeeli nie omieli si
z nim walczy, cignie na siebie zo i obelgi ze
strony mieszkacw Argos.
I tak si te stao. Kiedy bowiem Spartanie za-
czli pustoszy Argolid i wszystko z niej zabiera,
wszystek dobytek stamtd uprowadza, Argejczycy
nie mogli patrze na to obojtnym okiem; sali de-
legacje do kwatery krlewskiej, pod ktrej bramami
rczlegay si gone okrzyki wzywajce krla do
zbrojnego wystpienia albo do oddania gwnego do-
wdztwa w rce innych, odwaniejszych ludzi.
Ale Antygonos zachowywa si tak, jakby w takiej
sytuacji zachowa si kady rozumny wdz. Uwaa
mianowicie, e rzucane pod jego adresem obelywe
sowa nie przynosz mu haby; prawdziw sromot
na niego mogoby cign dopiero podjcie tak ry-
zykownej bitwy i utrata bezpiecznej pozycji. Nie wy-
szed zatem w pole, lecz trzyma si stanowczo swoich
postanowie.
Tymczasem za Kleomenes podszed ze sw armi
a pod same mury Argos, wyszydzi nieprzyjaciela,
spustoszy wszystko dokoa i znw bez najmniejszej
przeszkody wrci do swego kraju.
26. Po jakim czasie znowu, syszc, e Antygonos
po suwa si w kierunku Tegei, aby stamtd i dalej
chu senatorskim napisa znakomit histori podboju wiata-
rdziemnomorskiego przez Rzymian, od r. 264168 (lub 146).
Z 40 ksig caoci zachowao si tylko 5 pocztkowych a resz-
ta tylko w wycigach i wyimkach. Wzmianka Plutarchowa
odnosi si do jego ks. II, r. 64, 2.
333
do samej Lakonii, natychmiast zmobilizowa swe
wojska i wyminwszy go okrnymi drogami, o wi-
cie zjawi si nagle pod miastem Argos, pldrujc
nalece do niego pola uprawne i niszczc wszystkie
zboa. Nie cina ich przy tym tak jak inni sierpami
i kosami, lecz wali za pomoc dugich drgw drze-
wa, obrobionych na ksztat olbrzymich mieczw.
Idc wic naprzd, po prostu jakby si zabawia.
niszczy w ten sposb i kad pokotem wszelki plon
bez najmniejszego trudu.
Kiedy jednak dotar do gimnazjonu Kyllarabisa
55
i onierze jego chcieli podrzuci pod te zabudowania
ogie, zabroni im tego czujc, e i zniszczenie mia-
sta Megalopolis byo raczej aktem gniewu ni ja-
kim naprawd saw przynoszcym czynem.
Antygonos za najpierw niezwocznie zawrci pod
Argos a nastpnie straami swymi obsadzi wszyst-
kie tamtejsze wzgrza i przejcia. Ale Kleomenes
udajc, e lekceway to wszystko i w ogle si tym
nie przejmuje, posa do miasta herolda z daniem
kluczy od wityni Hery, jakby mia zoy bogini
ofiar i potem stamtd odmaszerowa. W rzeczy-
wistoci jednak miao to na celu chytre zmylenie
nieprzyjaciela. Bo tymczasem zoy t ofiar bogini,
ale przed wityni przy zamknitych jej drzwiach,
i zaraz poprowadzi swe wojska do miasta Flius.
Stamtd za, wypdziwszy zaog z Oligyrtos
56
, dro-
g koo Orchomenos wrci do kraju.
Wszystkie te sukcesy nie tylko jego wspobywa-
telom dodaway ducha i odwagi, ale take u nieprzy-
jaciela zdobyway mu saw doskonaego wodza, do-
rwnujcego najtrudniejszym zadaniom. Bo eby
55
Patrz przyp. 39.
56
Oligyrtos gra w Arkadii, w pobliu Kafyaj i zamek
na niej, wspomniany przez Polibiusza, IV 11, 5.
334
z pomoc armii jednego miasta prowadzi wojn jed-
noczenie z siami macedoskimi, z caym Pelopone-
zem i przede wszystkim z bogactwami krlewskimi,
a przy tym nie tylko nienaruszon utrzyma Lakoni,
ale jeszcze niszczy kraj nieprzyjacielski i zdobywa
tak wielkie miasta to wszystko wydawao si ka-
demu dzieem niezwykych zdolnoci i wyjtkowo
wielkiego umysu.
27. Ale ten. kto pierwszy nazwa pienidz nerwem
wszystkich spraw, mia z pewnoci na myli
w pierwszym rzdzie wojn. Tak wanie Demades
37
swego czasu, gdy Ateczycy chcieli ciga na morze
okrty i wsadza na nie zaogi, a nie mieli pienidzy,
powiedzia: Zanim si zabierzecie do okrtw, naj-
pierw musicie zarobi ciasto!" A podobno take
w Archidamos
58
z pocztku wojny peloponeskiej,
kiedy sprzymierzecy dali od niego ustalenia obo-
wizujcej ich daniny na cele wojenne, odpowiedzia
im w tym samym sensie, e wojna nie ywi si od-
mierzonymi porcjami.
Podobnie te wprawni atleci, majc odpowiedni
zapas si fizycznych, przecigaj walk i w ten spo-
sb doprowadzaj do zmczenia nawet najzwinniej-
szego i walczcego z ca sztuk przeciwnika, aby go
w kocu powali na obie opatki.
Ot tak wanie postpowa teraz Antygonos.
Czerpic w tej wojnie coraz to nowe siy z swych
olbrzymich zapasw, zmczy najpierw, a potem po-
wali Kleomenesa, ktry z braku odpowiednich za-
pasw i funduszw skpo i z wielkim trudem mg
57
Demades obrotny mwca i polityk ateski ze stron-
nictwa macedoskiego, po mierci Demostenesa (322 r.) po-
sowa do Macedonii r tam zosta zabity (319 r.).
58
Archidamos II krl spartaski z pocztku wojny pe-
loponeskiej.
335
wypaca wojskom najemnym od, a swoich oby-
wateli ywi.
Poza tym bowiem pod kadym innym wzgldem
czas pracowa na korzy Kleomenesa, poniewa
sprawy wewntrzne Macedonii staway ju Antygo-
nosowi na przeszkodzie. Mianowicie zaraz po jego
oddaleniu si z kraju ludy pochodzenia niehelle-
skiego zaczy ze wszystkich stron najeda i szar-
pa Macedoni. W tym czasie za wpada z pnocy
na jej tereny olbrzymia armia iliryjska i niszczya
kraj. tak e Macedoczycy sami zmuszeni byli we-
zwa Antygonosa do powrotu.
I niewiele brakowao, eby si Antygonos dowie-
dzia o tym wszystkim przed bitw z Kleomenesem,
a wtedy na pewno po otrzymaniu tej wiadomoci
tuszyby niezwocznie w drog do swego kraju, eg-
najc Achajw bez chwili namysu. C, kiedy los
lubi o sprawach najwyszej wagi decydowa o jedn
chwil za wczenie lub za pno. I w tym wic wy-
padku pokaza jak wag i moc posiada waciwy
moment dziaania. Zaledwie bowiem stoczono bitw
pod Sellazj
59
, w ktrej Kleomenes straci ca sw
armi i sam Spart, gdy u Antygonosa zjawili si
owi posacy, wzywajcy go do ojczyzny. Fakt ten
za jeszcze wicej przyczyni si do pogbienia bo-
leci Kleomenesa nad doznanym nieszczciem. Bo
gdyby zdoa jeszcze tylko dwa dni wytrwa i uchyli
si od stoczenia tej decydujcej bitwy, nie potrze-
bowaby jej potem w ogle stacza, lecz po odejciu
Macedoczykw sam mgby dyktowa Achajom po-
kj na dowolnych warunkach. Tymczasem brakiem
pienidzy jak powiedziaem zmuszony rzuci
wszystko na szal rozstrzygajcej bitwy, stan do
59
- w r. 221.
336
niej z dwudziestu tysicami onierza, jak pisze Po-
libiusz
60
, przeciw trzydziestu tysicom przeciwnika.
28. W bitwie pod Sellazj sam Kleomenes okaza
jako wdz podziwu godn waleczno i odwag. Po-
dobnie take Spartanie bili si z nadzwyczajnym po-
wiceniem, a nawet wojska najemne walczyy zu-
penie nienagannie. Ale zgubio Kleomenesa uzbro-
jenie wojsk macedoskich i uderzenie ich ciko-
zbrojnej falangi bojowej.
Oprcz tego historyk Filarchos
61
pisze, e jedn
z gwnych przyczyn klski Kleomenesa w tej bitwie
bya przede wszystkim zdrada. Wedug niego bo-
wiem Antygonos kaza najpierw oddziaom Ilirw
i Akarnanw zrobi potajemnie wielkie okrenie
i pniej zamkn niespodzianie jedno ze skrzyde
spartaskich, mianowicie to, ktremu dowodzi brat
Kleomenesa, Euklejdas. I teraz dopiero reszt swych
wojsk ustawi w szyk bojowy.
Kleomenes jednak obserwujc nieprzyjaciela z pew-
nego wyej pooonego punktu i nie widzc nigdzie
onierzy z broni iliryjsk i akarnask, zaraz mia
obaw, e Antygonos bdzie chcia ich uy do ta-
kiego wanie celu. Wezwa wic do siebie Damo-
telesa. ktry dowodzi tzw. oddziaami tajnymi, i ka-
za mu zlustrowa i przeszuka teren na tyach wojsk
spartaskich i w ich najbliszym otoczeniu.
Ot ten Damoteles wanie by ju podobno prze-
kupiony przez Antygonosa. W kadym razie Kleome-
nesowi powiedzia teraz, eby si niczego nie obawia,
bo wszystko w porzdku. Radzi mu tylko zwraca
baczn uwag na ruchy nieprzyjacielskiego frontu
i ten skutecznie odpiera.
60
Hist. II 65, 5 i 7.
61
O Filarchu patrz przyp. 17.
337
Kleomenes zatem, polegajc na tych sowach Da-
motelesa, uderzy na Antygonosa i si ataku swych
oddziaw zoonych ze Spartiatw odpar natarcie
falangi macedoskiej, ktra pod jego przewaajcym
i zwyciskim naporem cofna si nawet o jakie pi
stadiw w ty. Po pewnym czasie jednak jedno z jego
skrzyde zostao nagle otoczone z tyu. Zatrzyma si
wic i widzc cae niebezpieczestwo sytuacji, za-
woa: Zgine, mj najdroszy bracie, zgine,
bohaterze! Ju tylko dzieci spartaskie bd z ciebie
bra wzr, a kobiety wysawi ci w pieniach".
I rzeczywicie, w jednej chwili wszystko na tym
skrzydle Euklejdasa zostao wycite w pie, a zwy-
ciski nieprzyjaciel posuwajc si stamtd dalej na-
przd do tego stopnia przerazi wojska spartaskie,
ze nikt ju nie mia odwagi stawi mu czoa.
Widzc to Kleomenes, zacz take ratowa same-
go siebie. Zgino tam wtedy bardzo duo onierzy
z wojsk najemnych, a wojska lacedemoskie zostay
tak doszcztnie wymordowane, e z szeciu tysicy
Lacedemoczykw z yciem zdoao uj zaledwie
dwustu ludzi.
29. Wracajc do Sparty, Kleomenes radzi spoty-
kanym po drodze obywatelom wpuci Antygonosa
do miasta, owiadczajc rwnoczenie, e dla niego
samego, czy bdzie mia y, czy zgin, zawsze dobro
Sparty pozostanie jedynym celem jego wysikw.
Widzc za, jak kobiety spartaskie wybiegaj na-
przeciw onierzy, ktrzy razem z nim uciekali, jak
zdejmuj z nich zbroje i podaj im napj, sam take
wstpi do swego domu. Mia tam dziewczyn wolno
urodzon, ktr sprowadzi z Megalopolis po mierci
swej ony. Ta wic wysza do niego i chciaa si nim
zaopiekowa, jak zwykle po jego powrocie z wy-
prawy wojennej; ale on ani pi nie chcia, cho by
338
bardzo spragniony, ani usi, mimo zupenego wy-
czerpania sil, tylko tak jak przyszed, pooy rk
na jakiej kolumnie, opar na okciu gow i w ten
sposb przez krtk chwil da wytchnienie ciau.
Myl za przebiega wszystkie moliwe plany, co
dalej robi, po czym uda si spiesznie wraz z przy-
jacimi do portu Gition
62
. Tutaj wsiedli wszyscy
na przygotowane do tego celu odzie i wypynli na
morze.
30. Tymczasem Antygonos bezporednio po przy-
byciu pod Spart wkroczy do miasta i zaj je, ale
z mieszkacami jego obszed si bardzo yczliwie
i godnoci Sparty w niczym nie znieway, w niczym
jej nie ubliy. Ludnoci pozostawi wszystkie prawa
i wolno polityczn, zoy bogom ofiary i trzeciego
dnia stamtd odmaszerowa. Otrzyma bowiem wia-
domo, e w Macedonii wojna wrze w caej peni
i kraj pustosz najedcy.
Poza tym take pogorszy si bardzo stan jego
zdrowia, przechodzcy w silny i dugotrway kaszel
gruliczy, poczony z pluciem krwi. Nie podda si
jednak tej chorobie i walki w kraju wytrzymywa po-
tem z tak wytrwaoci, e przed mierci dokona
jeszcze wrd wroga olbrzymiej rzezi i odnis nad
nim wspaniae zwycistwo. Umar za z tym wiksz
saw, e jak pisz historycy idcy za Filarcho-
sem mier jego nastpia na skutek jakiego
zerwania wewntrznego, spowodowanego krzykiem
w czasie samej walki. Na szkolnych wykadach jed-
nak syszao si, e Antygonos ju po zwycistwie
krzykn z radoci: O, cudowny dniu!" po czym
nastpi u niego wielki krwotok i nieustajca gorczka
a w kocu mier. Tyle o Antygonosie.
62
Gition (Gytheion) port Sparty na zachd od ujcia
Eurotasu do morza.
339
31. Kleomenes za popyn na przeciwleg wysp
Cyter
63
, a std dalej na wysepk Ajgiali, aby si
nastpnie przedosta do Cyreny. Na Ajgialii jeden
z jego przyjaci, imieniem Terykion, czowiek w czy-
nach zawsze jaki patetyczny, w sowach dziwnie
egzaltowany i lubicy mwi o sobie w sposb bardzo
wzniosy, tak do niego, gdy byli na osobnoci, prze-
mwi:
Krlu! Przed najchwalebniejsz mierci na polu
waki ucieklimy. Chocia mwilimy i wszyscy to
syszeli, e nie zwyciy Antygonos krla sparta-
skiego inaczej, jak tylko przechodzc po jego trupie.
Ale pozostaa nam jeszcze inna mier, saw i mst-
wem najblisza tamtej. Bo dokd, nierozumni, chce-
my jeszcze pyn? Po co uciekamy przed nieszcz-
ciem, bdcym blisko nas, a gonimy za tym, ktre
nas czeka gdzie daleko? Jeeli potomkom Heraklesa
nie przynosi to haby, eby by niewolnikami dzie-
dzicw Filipa i Aleksandra, to moemy sobie za-
oszczdzi tej dalekiej podry i odda si tak samo
w rce Antygonosa, ktry przecie stoi co najmniej
o tyle wyej od Ptolemajosa, o ile or macedoski
gruje nad Egipcjanami. Jeeli za uwaamy, e nie
godzi si nam sucha rozkazw tego, ktry nas
w walce pokona, to po c szukamy sobie takiego
pana, ktry nie jest naszym zwycizc? Chyba tylko
po to, eby wiatu pokaza, emy gorsi nie tylko
od jednego, ale nawet od dwch, skoro przed Anty-
gonosem uciekamy, aby si sta pochlebcami Ptole-
majosa!
I c powiemy w Egipcie? Czy moe, emy tam
przybyli ze wzgldu na twoj matk? Pikne by to
63
Cytera (Kythera) wyspa naprzeciw przyldka Malea
(dzi: Cerigo), synna z kultu Afrodyty. W odlegoci ok. 250
stadiw od niej, w poowie drogi na Kret, ley maa wyspa
Aigialia.
340
byo dla niej widowisko i godne pozazdroszczenia,
gdyby miaa przed onami Ptolemajosa chwali si
synem, ktry z krla sta si jecem i uciekinierem!
Czy nie lepiej dla nas, dopki jeszcze jestemy pa-
nami przynajmniej naszych mieczw i moemy pa-
trze na Lakoni, tutaj przeci losy naszego ycia
i w ten sposb zadouczyni tym, co padli pod
Sellazj w obronie Sparty? Czy te moe mamy sie-
dzie sobie w Egipcie i czeka na wiadomo, jakiego
te Antygonos pozostawi w Sparcie satrap?"
Na te sowa Terykiona odpowiedzia Kleomenes:
,,Szukasz tego, co w yciu ludzkim najatwiejsze i co
kady zrobi potrafi: mierci szukasz, tchrzu, a wy-
daje ci si, e wielkim bohaterem, habic si uciecz-
k przed yciem bardziej ni przedtem ucieczk z po-
la bitwy! Wrogom ulegli ju nieraz i silniejsi od nas,
czy to gdy los ich oszuka, czy te gdy musieli ustpi
liczebnej przewadze nieprzyjaciela; ale ten, kto ucie-
ka od ycia z powodu trudw i nieszcz, czy ze
wzgldu na opini i zoliwo ludzka, ten kiesk za-
daje sobie sam przez wasn sabo! mier samo-
bjcza musi by nie ucieczk przed czynem, lecz sa-
mym czynem! Hab by byo, gdyby kady mia y
i umiera tylko dla siebie! A ty wanie do tego teraz
mnie zachcasz, pieszc si ze mierci tylko po to,
aby si wyrwa z te] rzeczywistoci, nie majc w tym
adnego innego piknego czy poytecznego celu! Ja
uwaam, e ani ty, ani ja nie powinnimy wyzbywa
si nadziei co do naszej ojczyzny. A gdy te nadzieje
nas same opuszcz, zawsze wtedy bdziemy jeszcze
mogli bardzo atwo znale upragnion mier!"
Na te uwagi Kleomenesa Terykion nie odezwa si
ju ani sowem. Przy najbliszej jednak sposobnoci,
kiedy si znalaz bez Kleomenesa, poszed gdzie na
ustronne wybrzee i tam odebra sobie ycie.
341
32. Kleomenes za wypyn z Ajgialii i dotar do
Afryki, a nastpnie przez sub krlewsk zosta
odprowadzony do Aleksandrii. Tam przedstawi si
Ptolemajosowi. Ten za pocztkowo traktowa go
z zupenie obojtn uprzejmoci i grzecznoci.
Z czasem jednak Kleomenes dal mu dowody wiel-
koci swego charakteru i umysu, a take pokaza mu
sw du i ujmujc kultur wewntrzn mimo
prawdziwie spartaskiego trybu ycia i prostoty
w codziennym obcowaniu z nim. W niczym te nie
zhabi szlachetnoci swego rodu, nigdy nie ugi si
pod ciarem losu. W rozmowach z Ptolemajosem
okaza si czowiekiem, zasugujcym na zaufanie
bardziej ni ktrykolwiek z jego pochlebcw, stara-
jcych si tylko krlowi przypodoba.
Tote wkrtce poczu si Ptolemajos bardzo za-
wstydzony przed samym sob i bardzo aowa swego
dotychczasowego stosunku do tak penego godnoci
czowieka, ktrego zlekceway i wyda na up Anty-
gonosa, przez co tylko ten ostatni o tyle bardziej
wzrs w saw i si.
Teraz wic pragn go sobie pozyska rnymi
zaszczytami i uprzejmociami, i aby go podnie na
duchu, przyrzek mu, e mu da okrty i odpowiednie
fundusze, odele go do Grecji i przywrci do wadzy
krlewskiej. Poza tym przydzieli mu do osobistego
rozporzdzenia sum w wysokoci dwudziestu czte-
rech talentw rocznie. Z tych za pienidzy wydawa
Kleomenes bardzo skromn cz na swoje i przy-
jaci oszczdne utrzymanie, wikszo ich zuywa-
jc na cele dobroczynne i zapomogi dla tych Helle-
nw, ktrzy z ojczyzny musieli ucieka i znaleli
schronienie w Egipcie.
33. Jednake ten stary Ptolemajos umar, zanim
zdy speni dan Kleomenesowi obietnic odesania,
go do Grecji i przywrcenia do wadzy.
342
Nowe za rzdy krlewskie
64
przyniosy z sob
zaraz wielk rozwizo obyczajw i pijastwo i za-
mieniy si w panowanie kobiet, tak e i sprawy
Kleomenesa leay odogiem. Sam krl bowiem pro-
wadzi ycie tak zepsute przez niemoralne kobiety
i pijatyk, e w chwilach stosunkowo najwikszego
otrzewienia i panowania nad sob urzdza uroczy-
stoci religijne i z tamburynem w rku zbiera datki
w paacu krlewskim jako kapan-ebrak bogini Ky-
beli
65
. Najwaniejsze za sprawy rzdowe zaatwiaa
kochanka krla. Agatokleja, i jej matka Ojnanta,
prowadzca poza tym dom kurtyzan.
Mimo to z pocztku wydawao si, e i Kleomenes
bdzie tam odgrywa jak waniejsz rol. Mody
Ptolemajos bowiem jako nowy krl ba si brata
swego Magasa. ktry dziki swej matce cieszy si
wielkimi wpywami w wojsku. Stara si wic wcig-
n do swych planw rwnie Kleomenesa i dopuci
go do tajnej narady, majcej na celu sprztnicie
tego brata krlewskiego. Lecz kiedy wszyscy krla
do tego zachcali, jeden Kleomenes odradza mu ten
krok mwic, e krl gdyby to byo moliwe
powinien by si stara raczej o pomnoenie liczby
swych braci, aby swemu krlestwu zapewni tym
wiksze bezpieczestwo i dugotrwae panowanie.
Wtedy Sosybios, jeden z najbardziej wpywowych
przyjaci krla, motywowa konieczno mierci Ma-
gasa tym, e dopki on bdzie y, nigdy Ptolemajos
nie moe by pewny wiernoci wojsk najemnych.
Na to jednak Kleomenes odpowiedzia mu: "Nie
martw si o to; w wojskach tych jest ponad trzy ty-
sice ludzi z Peloponezu, a ci patrz na mnie! Wy-
64
Ptolemajosa IV Filopatora (221205/4).
65
Kybela zwana te Wielka Macierz bya czczona w Azji Mn.
343
starczy jedno moje skinienie, a wszyscy oni stan
pod broni gotowi na moje rozkazy".
Ta wypowied zyskaa Kleomenesowi w danej
chwili niemao zaufania w jego yczliwy stosunek
do Ptolemajosa i bardzo podniosa jego znaczenie
w oczach tego krla. Pniej jednak, gdy sabo
Ptolemajosa wzrastaa, wzrastaa take jego bojali-
wo. Poniewa za u ludzi nierozumnych tak zwykle
bywa, ze najbezpieczniejsz rzecz wydaje si im
wszystkiego si ba, nikomu nie wierzy, si rzeczy
Kleomenes sta si postrachem dworzan krlewskich
jako ten, ktry ma tak wielkie znaczenie u wojsk
najemnych krla. Tote czsto mona byo odtd sy-
sze odnoszce si do niego takie zdanie, e jest to
lew krccy si midzy owcami. Istotnie bowiem
takie wraenie robi swym zachowaniem si na dwo-
rze krlewskim, wodzc oczami spokojnie i przygl-
dajc si wszystkiemu, co si tam dziao.
34. W takich warunkach musia Kleomenes osta-
tecznie zrezygnowa z nadziei otrzymania okrtw
i wojska na powrt do kraju. Ale gdy si dowiedzia,
e Antygonos
66
umar, a Achajowie uwikali si
w wojn z Etolami, czu, e pooenie polityczne na
Peloponezie wymaga jego obecnoci na miejscu
i tam go po prostu wzywa. Cay Peloponez bowiem
znalaz si w stanie zupenego zamieszania i rozkadu
wewntrznego. Kleomenes stara si wtedy o mono
wyjazdu dla siebie tylko i swoich najbliszych przy-
jaci, ale nikt na to nie zwraca uwagi. Krl nie
udziela mu posuchania, bo nieustannie zajty by
haremem, ucztowaniem i piciem, a penomocnik
i gwny doradca krlewski Sosybios by tego zda-
nia, e zatrzymywanie Kleomenesa wbrew jego woli
66
w r. 221/220.
344
bdzie wszystkim bardzo nie na rk, bo kady bdzie
si go ba; z drugiej za strony wiedzia, e jeeli
zostanie odesany na Peloponez, to jako czowiek od-
wany i przedsibiorczy rozwinie rozleg aktyw-
no, tym bardziej e by naocznym wiadkiem we-
wntrznego zepsucia w krlestwie Ptolemajosa.
Nie mona go te byo uaskawi darami. Bo jak
ten wity byk Apis
67
, yjcy w obfitoci wszystkiego
i na pozr pawicy si w zbytku, tskni przecie
za wolnym yciem na onie natury i jest wyranie
niezadowolony z roztaczanej nad nim opieki kapa-
nw, tak i Kleomenesa nie potrafiy tam zadowoli
adne wyszukane grzecznoci. I tak jak w Achilles:
.....czu, e w nim serce si zwolna marnuje,
Siedzc bezczynnie na miejscu, i tskni za wrzaw wojenn!
68

35. Tak przedstawiao si pooenie Kleomenesa,
gdy do Aleksandrii przyby Nikagoras z Messeny,
czowiek ywicy do Kleomenesa nienawi, w tej
chwili jednak udajcy jego przyjaciela. Ta za nie-
nawi jego do Kleomenesa pochodzia std, e kie-
dy sprzeda mu pikn posiado ziemsk, ale
Kleomenes czy to z powodu nawau zaj, czy te
z powodu wojny naleytoci za t posiado
uici mu nie zdy.
Ot teraz ten Nikagoras wysiad wanie z okrtu
transportowego, gdy go zauway Kleomenes, ktry
przypadkiem przechadza si wzdu wybrzea mor-
skiego w porcie. Kleomenes pozdrowi go serdecznie
i zapyta, jaki to interes sprowadza go do Egiptu.
Nikagoras odda mu pozdrowienie z rwn uprzej-
67
Apis (Hapi) byk czczony przez Egipcjan; mia wi-
tyni i kapanw w Memfis.
68
Iliada I 491.
345
moci i odpowiedzia, e wiezie dla krla konie, do-
skonae do celw wojennych. Na to zamia si
Kleomenes mwic: Wolabym, eby przyby raczej
z harfistkami i chopcami do uprawiania nierzdu,
bo to teraz jest najbardziej naglc potrzeb naszego
krla".
Te sowa Kleomenesa przyj Nikagoras w danej
chwili ze miechem. Po kilku za dniach przypom-
nia Kleomenesowi spraw owej posiadoci i zada
od niego, eby mu teraz za ni zapaci, dodajc przy
tym, e nie molestowaby go tutaj, gdyby nie to,
e przy tej transakcji handlowej ponis do due
straty. Kiedy jednak Kleomenes odrzek, e z tych
funduszw, ktre otrzymuje, nie pozostaje mu adna
nadwyka, Nikagoras ze zoci donis Sosybiosowi
o owym drwicym arcie Kleomenesa w odniesieniu
do krla Ptolemajosa.
Sosybios ju ten donos przyj z wielkim zadowo-
leniem. Ale oprcz tego chcia podburzy krla prze-
ciw Kleomenesowi jeszcze jakim oskareniem, bar-
dziej obciajcym. Nakoni wic Nikagorasa, eby
mu napisa i zostawi jeszcze list ze skarg na Kleo-
menesa, jakoby z chwil otrzymania od krla okr-
tw i wojska mia zamiar z ich pomoc odebra mu
Cyren. Nikagoras rzeczywicie taki list napisa i od-
pyn. Po czterech dniach Sosybios poda Ptolema-
josowi list, jakby go wanie by otrzyma, i przy
tej sposobnoci podjudzi modzieczego krla prze-
ciw Kleomenesowi. Krl wic kaza go odprowadzi
zaraz do ,,wielkiego domu", gdzie mu miano zapewni
utrzymanie w dotychczasowej jakoci, natomiast zu-
penie zabroniono mu stamtd wychodzi.
36. Dla Kleomenesa sam fakt tego ograniczenia by
dostatecznie przykry. Ale jeszcze smutniej przedsta-
wiay si jego nadzieje na przyszo po takim zajciu;
346
Ptolemajos, syn Chryzermosa, by przyjacielem kr-
la. Z Kleomenesem za zawsze dotychczas prowadzi
bardzo przyjazne rozmowy, tak e wywiza si mi-
dzy nimi nawet stosunek pewnego rodzaju kolee-
stwa. Tote wzajemnie mwili sobie wszystko zupe-
nie otwarcie. Teraz take Kleomenes prosi go, by go
odwiedzi. I ten Ptolemajos przyszed do Kleomenesa
i rozmawia z nim cakiem yczliwie, starajc si
rozwia Kleomenesowi wszelkie podejrzenia i ze do-
mysy, a rwnoczenie wytumaczy mu take de-
cyzj krla. Ale potem, gdy odchodzi z tego domu,
nie zauway, e Kleomenes idzie za nim z tyu a
do samej bramy, i przy wyjciu zwrci uwag stra-
nikom w surowych sowach, e zbyt niedbale i lekko-
mylnie pilnuj tej wielkiej i trudnej do upilnowania
bestii.
Sowa te sysza Kleomenes na wasne uszy, po
czym nie zauwaony przez tego Ptolemajosa oddali
si stamtd i powtrzy je swoim przyjacioom. Za-
raz te wszyscy porzucili ywione dotychczas na-
dzieje i popadli w gniew. Postanowili pomci na
krlu Ptolemajosie sw krzywd i jego zuchwao,
a potem w sposb godny Sparty umrze, a nie cze-
ka, a ich jak te zwierzta ofiarne utucz, a potem
ubij. Straszn bowiem wydawao si im rzecz, e-
by Kleomenes, ktry uwaa za co niegodnego wcho-
dzi w ukady z Antygonosem, czowiekiem bd
co bd dzielnym i energicznym, teraz mia siedzie
bezczynnie i czeka, a ten krl-ebrak bogini Kybeli
znajdzie czas i z chwil, gdy tylko odoy tamburyno
i przerwie te orgie taneczne, utnie mu gow.
37. Decyzja zapada. Przypadkiem za wtedy krl
Ptolemajos wyjecha z Aleksandrii do pobliskiego
347
miasta Kanobos
69
. Najpierw wic rozpucili plotk,
e Kleomenes z tego domowego aresztu zostanie
przez krla zwolniony. Poniewa za panowa taki
zwyczaj, e krl tym, ktrzy mieli zosta zwolnieni
z wizienia, posya biesiadne jedzenie i inne poda-
runki, przyjaciele Kleomenesa postarali si o te rze-
czy w duej iloci na miecie i przysali je Kleome-
nesowi. W ten sposb wprowadzili w bd strani-
kw, ktrzy byli przekonani, e to wszystko zostao
przysane od krla, tym bardziej e Kleomenes zoy
ofiar i ich samych uraczy tym wszystkim bardzo
hojnie. Da im nawet wiece na gow i sam w gro-
nie przyjaci wesoo przy stole ucztowa.
Do samej za akcji przystpi podobno nawet tro-
ch wczeniej ni postanowiono. Zauway bowiem,
e pewien niewolnik, jeden z wtajemniczonych w cay
ten plan, by na miecie u swojej kobiety, ktr ko-
cha. Ba si wic ewentualnego doniesienia. Na-
deszo poudnie i stranikw upitych zmorzy sen.
Wtedy Kleomenes ubra si w chiton z rozprutym
szwem z prawego boku od samego ramienia, eby
mc tamtdy wydoby nagi miecz, i tak z przyja-
cimi, uzbrojonymi w podobny sposb, wypad
z owego domu na ulic.
Byo ich wszystkich razem trzynastu. Jeden z nich,
Hippitas, by kulawy. Z pocztku pdzi z nimi z rw-
nym zapaem. Ale gdy zobaczy, e z powodu niego
wszyscy musz powstrzymywa swj krok, prosi,
eby go zabili, a nie psuli caego dziea, czekajc
na niego, ktry im tylko przeszkadza. Przypadkiem
jednak spotkali jakiego miejscowego czowieka, pro-
wadzcego konia w pobliu bramy. Odebrali mu tego
69
Kanobos (lub Kanopos) miasto oddalone o 22 km
od Aleksandrii, nad konobijskim ramieniem Nilu, sawne
z wityni Serapisa miejsce rozrywkowe.
348
konia, wsadzili na Hippitasa i teraz biegiem pop-
dzili przez ulice miasta, nawoujc tumy do zrzu-
cenia jarzma niewoli. Lecz tumy najwidoczniej miay
zaledwie tyle mstwa w sobie, e zdobyy si na
pochwa i podziw dla odwagi Kleomenesa, ale ani
jeden czowiek nie omieli si pj za nim i dzieo
jego poprze.
W kadym razie owego Ptolemajosa, syna Chry-
zermosa, gdy wychodzi z paacu, trzech natychmiast
napado i zabili go na miejscu. Innemu za Ptole-
majosowi, ktry by komendantem miasta, jadcemu
na wozie do nich, zastpili drog, sub jego i stra.
przyboczn rozgromili, jego samego za cignli
z wozu i zamordowali. Nastpnie skierowali si ku
zamkowi, aby tam wyama bramy wizienia i uy
do swych celw tumu uwolnionych stamtd wi-
niw. Lecz stranicy zdyli ju na czas wzmocni
posterunki wizienne. Kleomenes wiec po nieudanej
prbie goni i bdzi po miecie, ale nikt si do niego
nie przycza. Wszyscy uciekali i kryli si ze strachu.
Wobec tego Kleomenes zrezygnowany stan i rzek
do przyjaci: Nic dziwnego, e kobiety rzdz tu,
gdzie ludzie uciekaj od wolnoci". Potem wezwa
wszystkich, by w sposb godny krla Sparty i swoich
czynw umieli umrze. Pierwszy zgin Hippitas,
proszc ktrego z modszych, aby go zaku. Na-
stpnie wszyscy po kolei bez wahania i trwogi za-
dali sobie mier, oprcz jednego Panteusa, tego,
ktry pierwszy wdar si by swego czasu na mury
Megalopolis. By to modzieniec w kwiecie wieku,
bardzo przystojny, i mia duo wrodzonej kultury
i wdziku. By te ulubiecem swego krla, ktry
mu teraz poleci, aby dopiero wtedy zada sobie-
mier, gdy stwierdzi, e on i wszyscy inni ju za-
koczyli ycie. Kiedy wic wszyscy ju leeli na zie-
mi, Panteus przystpi do nich i sztyletem ku ka-
349
dego, sprawdzajc, czy w ktrym z nich nie kryje si
jeszcze ycie. A gdy w ten sposb uku take Kleome-
nesa, mianowicie koo kostki u nogi, i ten odwrci
do niego twarz, Panteus ucaowa go. Potem usiad
koo niego, a wreszcie widzc, e ju zgaso w nim
ycie, sam take zada sobie pchnicie, padajc na
trupa swego krla.
38. Takiej wic mierci doczeka Kleomenes, wiel-
ki czowiek, krl Sparty, ktrej panowa przez sze-
snacie lat
70
.
A gdy wie o tym rozesza si po caym miecie.,
matka jego Kratezykleja, cho bya bardzo dzieln
kobiet, zaamaa si przecie pod ciarem takiego
nieszczcia i tulc do siebie dzieci Kleomenesa, za-
cza gono paka. Z dzieci za najstarsze wyszo
z domu, czego nikt nie zauway, i z dachu rzucio
si w d. Ale si nie zabio, tylko mocno potuko.
Kiedy jednak podnoszono je z ziemi, krzyczao z roz-
paczy, e mu nie pozwalaj umrze.
Krl Ptolemajos dowiedziawszy si o tym wszyst-
kim, kaza ciao Kleomenesa ubra w skr zwierzc
i tak zawiesi na krzyu, a dzieci i matk jego, i jej
towarzyszki kaza zabi.
Wrd nich bya take ona Panteusa, bardzo pik-
na i nadzwyczaj dzielna moda kobieta. Byli oni
jeszcze zupenie modym maestwem i to nieszcz-
cie spotkao ich w kwiecie mioci. Ona chciaa nawet
od razu wwczas wyjecha z Peloponezu razem
z Panteusem, ale jej rodzice nie pozwolili. Zamknli
j przemoc w domu i pilnowali. W jaki czas potem
jednak udao si jej zdoby konia i troch pienidzy,
ucieka wic w nocy z domu i jednym skokiem po-
pdzia do portu Tajnaron. Tam wsiada na okrt,
70
w latach 235220/219.
350
odchodzcy do Egiptu. W ten sposb przedostaa si
do ma i tu, na obczynie, pdzia z nim razem
ycie szczliwe i pogodne.
Teraz za, kiedy onierze wyprowadzili Kratezy-
klej, wzia j za rk, pomagajc jej dwiga dug
szat i podnoszc j na duchu. Zreszt sama Krate-
zykleja wcale nie baa si tej mierci i tylko o to
jedno prosia, eby moga umrze przed wnukami.
Ale gdy przybyy na miejsce, gdzie si zwykle do-
konuje tego rodzaju egzekucji, oprawcy najpierw za-
bili dzieci na oczach Kratezyklei, a potem j sam.
A ona wrd tych, tak okropnych boleci wyrzeka
tylko te sowa: ,,O, dzieci! Do czego wycie doszy!'
i umara.
ona Panteusa za, zdrowa i silna kobieta, pod-
kasaa sukni i kad z zabitych w milczeniu i ze
spokojem uoya na boku i jak moga, tak je okrya.
W kocu take sama przygotowaa si na mier,
zdja sukni i poza tym, ktry mia wyrok wykona,
nikomu nie pozwolia zbliy si tam i na ni pa-
trze. Zgina jak prawdziwy bohater, nie potrzebujc
nikogo, by j jeszcze po mierci uoy i okry. W ten
sposb nawet przy mierci zachowaa t czysto du
szy, ktr za ycia postawia na stray czystoci swe-
go ciaa.
39. Tak wic Sparta w tym tragicznym dramacie,
w ktrym mstwo kobiet w tych ostatecznych chwi-
lach wspzawodniczyo zwycisko z mstwem jej sy-
nw, pokazaa, e prawdziwej cnoty adne nieszcz-
cie zhabi nie moe.
W kilka dni po tym wszystkim ludzie, pilnujcy
ciaa Kleomenesa na krzyu, widzieli, jak jaki bar-
dzo duy w owin swymi splotami jego gow
i zakry twarz, tak e aden krwioerczy ptak do
niego nie przybywa. U krla Ptolemajosa wzbudzio
351
to zabobonny strach, ktry take kobietom da po-
wd do urzdzania dodatkowych oczyszcze, ponie-
wa w zabitym Kleomenesie widziano teraz wybra-
ca bogw i jak istot nadludzk. Mieszkacy Ale-
ksandrii przychodzili nawet tumnie pod krzy, na-
zywajc Kleomenesa wprost herosem i synem bogw,
a wreszcie mdrzejsi
71
pooyli kres tym wierze-
niom, tumaczc to zjawisko tym, e z cia wow
przy rozkadzie rodz si pszczoy, z koni osy,
a z osw przy gniciu ich cia powstaj skarabeusze.
Natomiast ludzkie ciaa, gdy w nich wszelkie soki
i krew koo rdzenia spyn si razem i zamieni si
w swego rodzaju jednolit substancj, wydaj z siebie
we. I z uwagi na to dawni ludzie herosom powi-
cali ze zwierzt wanie wa.
71
Ci mdrzejsi, do ktrych zalicza si i sam Plutarch, po-
dzielali przyrodniczy zabobon o powstawaniu owadw z roz-
kadajcych si zwok zwierzt. Przez popisanie si t md-
roci Plutarch psuje efekt tragicznego epilogu, opartego
niewtpliwie na Filarchu.
352
VII
FABIUSZ MAKSYMUS
Dziaalno Fabiusza Maksyma przypada na czas drugiej
wojny punickiej, zwanej te hannibalsk (218201). W Rzy-
mie od zakoczenia wewntrznych walk midzy patrycjusza-
mi a plebejuszami i dopuszczenia plebejuszw do urzdw
pastwowych, ktre przedtem byy w rkach patrycjuszw,
kierowa polityk senat. W jego skad wchodzili take ple-
bejusze jako byli wysi urzdnicy i konsulowie. Z zamoniej-
szych rodzin obu stanw powstaa nowa szlachta urzdnicza,
nobilitas, uwaajca siebie i swoich zwolennikw za najlep-
szych obywateli (optimates). Prowadzona przez ni polityka
powiedzielibymy dzi: imperialistyczna opieraa si na
chopskiej armii, ktra do r. 266 dokonaa podboju caej
Italii. Z tych podbojw korzystali przede wszystkim patry-
cjusze i wzbogaceni plebejusze, zagarniajcy ziemie podbitych
ludw; ale i biedota plebejska zaspakajaa swj gd ziemi,
otrzymujc grunta w nowo nakadanych koloniach rzym-
skich. Po podbiciu Italii urodzajna Sycylia ncia rzymskich
ziemian i kupcw. Jej zachodnia cz naleaa podwczas
do Kartaginy, ktra w III w. bya najbogatszym i najpo-
tniejszym miastem na Morzu rdziemnym. Rzymianie
skorzystali z wani miast greckich we wschodniej czci
Sycylii, wrogo usposobionych wobec Kartaginy, wtrcili si
do ich zatargw i zajli Messen. Kartagina wypowiedziaa
im wojn zwan pierwsz wojn punick (264241). Stwo-
rzenie wielkiej floty umoliwio Rzymianom wielkie zwy-
cistwo nad flot kartagisk w r. 260, a cho ich wyprawa
353
do Afiyki zakoczya si klsk, wojna prowadzona dalej
na Sycylii oddaa w ich wadanie prawie ca wysp; nowe
zwycistwo morskie w r. 241 zmusio Kartagin do zawarcia
pokoju i wycofania wojska z tej pierwszej prowincji rzym-
skiej.
Nie tak atwo poszo im z odparciem najazdu na Itali
wojsk genialnego wodza kartagiskiego Hannibala. Legiony
rzymskie poniosy w r. 218 klsk nad dopywami Padu:
Ticino i Trebi, a najstraszniejsz w r. 217 nad Jeziorem
Trazymeskim. Przed Hannibalem, wzmocnionym posikami
spord opuszczajcych Rzymian sprzymierzecw, stana
otworem droga do stolicy. Omin j jednak i pody do
Italii poudniowej, by przeciga na sw stron dalszych
sprzymierzecw Rzymu. W tej krytycznej sytuacji mianowali
Rzymianie dyktatora w osobie arystokraty Kwintusa Fabiu-
sza Maksyma, ktry zastosowa taktyk wojny na przetrzy-
manie (jak na pocztku wojny peloponeskiej narzuci Ate-
czykom Perykles); polegaa ona na unikaniu stanowczej
bitwy, prowadzeniu na tyach nieprzyjaciela wojny pod-
jazdowej, niszczeniu w niej mniejszych i wikszych oddzia-
w Hannibala, utrudnianiu mu zaopatrywania si w yw-
no przez ewakuacj wsi i przenoszenie chopw do miast
Sama obecno armii Fabiusza w pd. Italii powstrzymy-
waa sprzymierzecw od czenia si z Hannibalem. Ale
senatu nie zadowalao takie zwlekanie z rozstrzygniciem.
Po roku usunito dyktatora, odsyajc go do domu z szy-
derczymi przydomkiem Kunktator (niby maruda, zwle-
kacz), ktry potem nabra zaszczytnego znaczenia: ma
ratujcego pastwo przez taktyk zwlekania; armi za po-
wierzono dwom konsulom: arystokracie M. Emiliuszowi Pau-
lusowi i plebejuszowi G. Terencjuszowi Warronowi. Ci sto-
czyli w czerwcu 216 r. ze zreorganizowan przez zim armi
Hannibala mordercz bitw pod apulskimi Kannami, w kt-
rej z 80-tysicznej armii rzymskiej lego na placu boju
70.000; reszta dostaa si do niewoli, a tylko ci nieliczni
ktrzy podczas ucieczki zostali zatrzymani przez modego
354
trybuna wojskowego, Publiusza Korneliusza Seypiona, wr-
cili w porzdku do stolicy. Wracajcemu konsulowi, Terencju-
szowi Warronowi, senat wyrazi podzikowanie za to, e nie
zwtpi w ocalenie pastwa, i powierza mu nadal komendy
wojskowe i misje dyplomatyczne.
By to wymowny wyraz niezomnej wiary w siy narodu
i jego ostateczne zwycistwo. Powoano do szeregw wszyst-
kich pozostaych w Rzymie obywateli od 17-letnich i utwo-
rzono dwa legiony z niewolnikw zakupionych przez pa-
stwo, i w nastpnym roku przyjto taktyk zwlekania, zaj-
mujc si gwnie zdobywaniem miast, odpadych od so-
juszu z Rzymem, na koniec Syrakuz (214 r.) i Kapui (211 r.).
Odsiecz dana w r. 209 zaodze rzymskiej, bronicej si
w zamku Tarentu przed Kartagiczykami, przez 80-letniego
Fabiusza Maksyma odebraa Hannibalowi ostatni punkt opar-
cia w Italii.
Hannibal liczy jeszcze na posiki z Hiszpanii, skd w r. 218
ruszy by ldem na podbj Italii. Rzymskie armie operoway
tam od r. 217 ze zmiennym szczciem, ktrego wag zdoa
przechyli na swoj stron mody ulubieniec ludu rzym-
skiego Publiusz Korneliusz Scypion. Mimo zdobycia w r. 209
silnej twierdzy, Nowej Kartaginy, nie zdoa on jednak prze-
szkodzi bratu Hannibala Hazdrubalowi w wyruszeniu na
pomoc Hannibalowi. Hazdrubal by ju w pnocnej Italii,
gdy poczone wojska dwch konsulw rozbiy jego armi
nad rzeczk Metaurus w r. 207. Hannibal nie mia ju si,
by stan do otwartej bitwy z Rzymianami i ograniczy si
do utrzymania Bruttium, skd jednak musia wycofa si
do Afryki, by broni Kartaginy, zagroonej przeprawion
do Afryki armi Seypiona, ktry, wrciwszy w r. 206 z pod-
bitej Hiszpanii, zosta na nastpny rok wybrany konsulem,
a jako prokonsul zarzdza Sycyli. Wywiczywszy tu armi,
wyldowa w r. 204 na pnoc od Kartaginy w Utyce, pobi
w otwartej bitwie najemnikw kartagiskich i ich numidyj-
skiego sprzymierzeca Syfaksa, a wreszcie z odwoanym
z Italii Hannibalem stoczy zwycisk bitw pod Zam
355
desa
2
. Zachowaa si nawet jego mowa pochwalna,
wygoszona przed ludem na pogrzebie syna, ktry
umar ju jako byy konsul.
2. Sam Fabiusz piastowa urzd konsula pi ra-
zy
3
. W czasie pierwszego swego konsulatu odby
triumf z okazji zwycistwa nad Ligurami
4
, ktrzy
ponisszy w bitwie klsk i straciwszy w niej duo
ludzi, musieli si schroni w gry Alpy. Tym samym
za przestali niepokoi i niszczy ssiadujc z nimi
ludno Italii.
Kiedy za Hannibal wkroczy do Italii, kiedy od-
nis pierwsze zwycistwo w bitwie nad rzek Tre-
bi
5
i szed dalej naprzd przez Etruri pustoszc
ten kraj, Rzym ogarna niezwyka panika i trwoga.
Do tego jeszcze mieszkacom tego miasta pokazy-
way si rne znaki wrebne, poczwszy od zwyk-
ych uderze piorunw a do osobliwych i nie daj-
cych si niczym wytumaczy cudownych zjawisk:
podobno wic tarcze same z siebie pociy si krwi;
2
Tucydydes najwikszy historyk grecki, opisa wojn pe-
loponesk do r. 411. Bogaty arystokrata podziwia wprawdzie
wielkiego przywdc ludu Peryklesa, ale sam nie by przyja-
cielem demokracji.
3
Midzy rokiem 233 a 209. Do imion Quintus Fabius Maxi-
mus Verrucosus otrzyma przydomek Cunctator (Zwlekajcy)
jako zwycizca okupujcego Itali Hannibala za pomoc tak-
tyki unikania otwartych bitew i prowadzenia wojny pod-
jazdowej, ktra zmusia wodza kartagiskiego do opuszcze-
nia Italii. Zasugi jego wyrazi wspczesny mu poeta Enniusz
w wierszu: Unus homo nobis cunctando restituit rem (jeden
czowiek przez zwlekanie ocali nam rzeczpospolit").
4
Ligurowie szczep prawdopodobnie nie indoeuropejski,
zamieszkiwa wybrzee Morza rdziemnego i cz Alp mniej
wicej od Marsylii do Apeninw i zosta stopniowo podbity
przez Etruskw, Celtw i Rzymian. Fabiusz triumfowa nad
nimi jako konsul w r. 233.
5
Trebia w Italii pn., dopyw Padu pod Placencj. Tu
odnis Hannibal zwycistwo w r. 218.
356
w okolicy Antium
6
znaleziono przy niwach zakrwa-
wione kosy; z powietrza na ziemi spaday ogniste
i rozarzone kamienie; nad miejscowoci Falerii
7
rozstpio si niebo i posypao si z niego mnstwo
napisw, a na jednym z nich wida byo wyranie
napisane sowa: Mars potrzsa broni swoj".
Wszystkie te znaki jednak nie robiy adnego wra-
enia na wczesnym konsulu, Gajuszu Flaminiuszu.
Oprcz wrodzonej bowiem odwagi i ambicji kiero-
waa nim wiara we wasne szczcie, ktrego nie-
dawno wanie dowiadczy w wielkim sukcesie, gdy
wbrew wszelkiemu prawdopodobiestwu i pomimo
zakazu senatu i sprzeciwu ze strony drugiego konsula
stoczy bitw z Galami
8
i wyszed z niej zwycisko.
Fabiusz co prawda rwnie nie przejmowa si
wiadomociami o tych znakach, ktre ca ludno
tak bardzo przeraay; wydaway mu si one niedo-
rzecznociami. A jeeli Rzymian wzywa do wytrwa-
nia i wstrzymania si od otwartej walki z wrogiem,
robi to tylko dlatego, e dowiedzia si, i liczeb-
no najedcy jest stosunkowo niewielka, a jego
zaopatrzenie w odpowiednie fundusze rwnie sabe.
Radzi wic unika walki z czowiekiem, ktry jed-
nak ma onierza, zaprawionego do boju w wielu
stoczonych ju bitwach, i zachca raczej do wysy-
ania pomocy zaogom zagroonych miast sprzymie-
rzonych, aby je utrzyma w wiernoci dla Rzymian.
Mwi, e Hannibal, doszedszy do szczytu powodze-
nia, zganie sam jak ten krtkotrway pomie, wy-
buchajcy z niewielkiej iloci, ale atwopalnego ma-
leriau.
6
Antium (dzi Anzio) stare miasto latyskie.
7
Faleni (dzi Civita Castellana) w pd. Etrurii (Toskanii).
8
Wojna z Galami toczya si w pn. Italii w latach 225
222 i przyniosa Rzymianom zwycistwo pod Telamon (dzi
Civita Vecchia) w r. 225, i pod Klastidium, blisko Placencji.
357
3. Flaminiusza
9
jednak te rady nie przekonyway.
Ze swej wic strony owiadczy, e nie bdzie czeka,
a wrg stanie pod bramami Rzymu, nie bdzie tak
jak niegdy Kamillus
10
broni miasta dopiero w obr-
bie jego murw i trybunom wojskowym wyda roz-
kaz wymarszu. Kiedy za sam dosiada konia, ten bez
jakiejkolwiek widocznej czy zrozumiaej przyczyny
tak si sposzy i zerwa, e Flaminiusz spad z niego
wprost na gow. Pomimo tego nie zmieni swych
zamiarw i jak raz postanowi, ruszy na spotkanie
z Hannibalem. Dotar wic w marszu do Jeziora Tra-
zymeskiego w Etrurii
11
i tam ustawi swe wojska
do bitwy.
Kiedy za obie strony ruszyy do ataku i przyszo
do zwartej walki wrcz, w tej samej chwili nastpio
silne trzsienie ziemi, od ktrego waliy si miasta,
rzeki wystpoway z swych koryt, pkay gry i ska-
y. Ale cho wstrzs ten by tak silny, spord walcz-
cych nikt go w ogle nawet nie odczu. Sam Fla-
miniusz dokazywa w tej bitwie cudw walecznoci
i siy; pad jednak na placu boju, a z nim razem zgi-
nli te najdzielniejsi onierze. Reszta zostaa zmu-
szona do ucieczki i wrg urzdzi wtedy olbrzymi
rze, ktrej ofiar pado okoo pitnacie tysicy lu-
dzi. Tak sam za liczb wzito do niewoli.
Zwoki Flaminiusza chcia Hannibal uroczycie
pogrzeba przez cze dla jego bohaterstwa, ale mi-
mo usilnych poszukiwa nie udao si ich wrd po-
9
Gajusz Flaminiusz Nepos by wraz z Fabiuszem Maksy-
mem konsulem w r. 223 i podbi celtyckich Insubrw w tyme
roku nad rzek Addu (dzi Adda), dopywem Padu.
10
Kamillus mia wedug legendy wypdzi z miasta Rzymu
jego zdobywcw, Galw, w r. 390.
11
Klska Rzymian nad Jeziorem Trazymeskim (dzi Lago
di Perugia) w r. 217.
358
legych odnale. I w ogle nie wiadomo byo, jak
i gdzie one znikney.
Kiedy Rzym ponis kiesk nad Trebi, nie mwi
o nie] wyranie ani pisemny komunikat gwnego
dowdztwa rzymskiego, ani te oficjalny posaniec,
ale po prostu ukryto prawd i podano wiadomo,
ze zwycistwo jest sporne i niezdecydowane. O tej
ostatniej za kiesce skoro tylko dowiedzia si pre-
tor Pomponiusz
12
, natychmiast wystpi przed zgro-
madzeniem ludowym i bez wykrtw, bez zudnych
niejasnoci, lecz wprost powiedzia: Rzymianie! Po-
nielimy w wielkiej bitwie zupen klsk, straci-
limy armi, konsul Flaminiusz nie yje! Radcie
wic sami nad sposobami ratunku i ocalenia!"
Te sowa pretora przeszy przez tum jak gwa-
towna wichura nad morzem i tak silnie wstrzsny
caym miastem, e w tym przeraeniu nie moga si
utrzyma adna rada, aden projekt obrony nie wy-
trzymywa naporu chwili. Wreszcie jednak wszyscy
uznali, e pooenie wymaga bezwzgldnie dowdz-
twa o nieograniczonej wadzy, zwanej w Rzymie
dyktatur, i czowieka, ktry by umia uj wszystko
w swe rce bez trwogi i chwiejnoci. Takiego za
widziano wwczas tylko w osobie Fabiusza Maksy-
musa, ktrego umys i charakter w zupenoci do-
rwnywa wielkoci zada tej wadzy. Przy tym jesz-
cze by Fabiusz wanie w tym wieku, w ktrym siy
ciaa s w stanie dotrzyma kroku siom ducha
i w ktrym roztropno idzie w parze z najwiksz
odwag.
4. Kiedy wic ta myl ostatecznie si przyja
i Fabiusz zosta mianowany dyktatorem, na stano-
12
pretor zastpowa w miecie nieobecnych konsulw.
359
wisko dowdcy jazdy
13
powoa Lucjusza Minucju-
sza. Rwnoczenie za zada od senatu, aby mu,
zezwoli w czasie marszw jedzi konno. Dyktato-
rowi bowiem na mocy jakiego starego prawa nie
wolno byo uywa konia czy to dlatego, e pie-
chot uwaano za gwn si zbrojn i dano, aby
wdz przy niej wanie pozostawa bez przerwy na
miejscu i nigdy si od niej nie oddala, czy te z tego
powodu, e wielko i rozlego wadzy dyktator-
skiej miaa charakter jedynowadczej tyranii i dykta-
torowi chciano przynajmniej tutaj pokaza, e sam,
bez pomocy ludu, niczego dokona nie zdoa.
Ale i Fabiusz postanowi zaraz pokaza ogowi
wielko i dostojestwo swej wadzy, aby sobie zy-
ska u obywateli tym wiksze posuszestwo i po-
waanie. Dlatego to wystpi publicznie w otoczeniu
dwudziestu czterech liktorw
14
; a kiedy drugi kon-
sul wraca do Rzymu, wysa do niego goca z roz-
kazem zoenia rzg liktorskich i wszelkich oznak
wadzy konsularnej oraz stawienia si przed nim
w charakterze osoby prywatnej.
Potem zacz sprawowa sw wadz od najpik-
niejszego pocztku, mianowicie od ofiar na cze bo-
gw i od przemwienia, w ktrym poucza nard,
e nieszczcie, jakie go spotkao, zawini wdz przez
zlekcewaenie boej woli, a nie onierze z ludu;
bo ci nie byli zymi wojownikami. Dalej zachca
13
dowdca jazdy (magister equitum), wybrany wraz z dyk-
tatorem, posiada, jak on, wadz (imperium), ale by jego
podkomendnym.
14
liktorowie rodzaj wonych, tworzyli niby stra przy-
boczn wysokich urzdnikw, kapanw i westalek. Ich od-
znak byy noszone na ramieniu pki rzg (fasces), czasem
z toporami jako symbolem wymiaru sprawiedliwoci. Byo
ich 12 przy konsulu, 24 przy dyktatorze, 6 przy pretorze
i dowdcy jazdy, zwanym magister equitum.
360
ich, aby si wroga nie obawiali, ale eby bogw pro-
sili o przebaczenie i ask i oddawali im nalen
cze. Nie wmawia on w nich w ten sposb zabo-
bonnego lku, lecz przez bogobojno podnosi ich
na duchu i mstwu si dodawa. Pocieszajc za lud
ufnoci w pomoc bo, uwalnia go od trwogi przed
nieprzyjacielem.
Szukano te wtedy rady w wielu tajemniczych
ksigach, zwanych ksigami sybiliskimi
15
, ktre
Rzymianom suyy za wyroczni. I podobno nie-
jedna z zawartych w tych ksigach przepowiedni
zgadzaa si zupenie z wczesnymi wypadkami i lo-
sami Rzymu, ale tego, co te przepowiednie mwiy,
nie wolno byo rozgasza. To pewne, e dyktator
w imieniu narodu lubowa bogom na ofiar wszystek
przyrost kz, wi, baranw i wow z caego roku,
ile ich tylko wyhoduj do najbliszej wiosny italskie
gry, pola, rzeki i ki. Poza tym lubowa urzdze-
nie pokazw muzycznych i teatralnych kosztem
333.000 sestercjw i 333 i
1
/
3
denarw
10
. Daje to ra-
15
ksigi sybiliskie (libri Sibyllini) nabyte, wedug po-
dania, przez krla Tarkwiniusza Pysznego od wieszczki
z Cumae (Sibylla Cumana), oddane byy za republiki pod
nadzr dwch ofiarnikw (duoviri sacris faciundis), potem
10, od Sulli 15. Nie zawieray one jedynie przepowiedni
przyszoci, lecz take wskazyway rodki, ktrymi mona
byo w razie jakich nieszczliwych dla pastwa wypadkw
odwrci gniew bogw. Zapytywano" ich na rozkaz senatu.
Wspomniani ofiarnicy" odczytywali ich grecki tekst, obja-
niali go i dozorowali wskazane przez nie ofiary i naboe-
stwa. Po spaleniu si starych ksig przy poarze wityni
Jowisza, gdzie je przechowywano, senat wyprawi komisj
do Erytrei (ojczyzny najsawniejszej Sybilli) w Azji Mn.,
by zebraa i zestawia istniejce tam wyrocznie.
16
Po ostatecznym zwycistwie nad Pyrrusem (275 r.) za-
miast dotychczasowej waluty miedzianej wprowadzono srebr-
n. Jednostk obrachunkow by sestertius, zwany te num-
mus (pienidz); denar zawiera cztery sesterce. Po reformie
361
zem sum 83.583 drachm greckich i dwa obole
17
.
Oczywicie trudno tu poda, co wpyno na takie
dokadne ustalenie caej tej sumy i na jej podzia
na takie wanie wielkoci; chyba tylko to, e chciano
w nich da pochwa liczby trzy jako z natury do-
skonaej i pierwszej wrd nieparzystych, i bdcej
pocztkiem wieloci, liczby, ktra czy w sobie
jednej pierwsze rnice i zawiera elementy kadej
dalszej liczby
18
.
5. Ot Fabiusz podnisszy umysy ludzkie ku
bogom, tchn w nie zarazem wiar w lepsz przy-
szo. Sam za ca nadziej zwycistwa zoy na
wasn osob i peen ufnoci, ze bogowie daj czo-
wiekowi szczcie przez mstwo i rozsdek, ruszy
na Hannibala. Nie mia jednak zamiaru stacza z nim
decydujcej bitwy, ale postanowi zniszczy i osabi
jego siy wanie przez rozsdne przewlekanie woj-
ny, aby w ten sposb wyczerpa ograniczone zasoby
przeciwnika przez wystarczajc ilo wasnych,
a szczup jego si w ludziach osabi przez przyrost
rzymskiej. Dlatego to trzyma si stale na miejscach
wyynnych, aby sobie zapewni bezpieczestwo od
nieprzyjacielskiej konnicy, i obozowa tylko na
wierzchokach grskich. Gdy wrg siedzia w miejscu,
Fabiusz take si nie ruszaj, a gdy tamten zacz si
posuwa gdzie dalej, zaraz i ten szed za nim krc
dokoa szczytw i tylko z daleka mu si pokazujc.
Flaminijskiej (w r. 217) denar wart by ok. 70 groszy zotego w
zocie, wic wymieniona przez Plutarcha suma wynosiaby ok. 65.000
zotych w zocie.
17
drachma attycka stanowia 1/100 cz miny i miaa
warto ok. 80 groszy zotego w zocie, a dzielia si na 60 oboli.
18
Ta pochwaa" trjki naley do pitagorejskiej symboliki liczb.
362
W ten sposb nieprzyjaciel nie mg go zmusi do
przyjcia bitwy wbrew jego woli, sam jednak musia
cigle zwraca baczn uwag na Rzymian i trwa
w nieustannym pogotowiu obronnym.
Lecz przez takie zwlekanie Fabiusz narazi si tyl-
ko na oglne lekcewaenie ze strony swych ludzi,
a w wojsku swym musia sucha przykrych wyrzu-
tw. Szczeglnie za nieprzyjaciel zacz go ju uwa-
a za tchrza i niedog. Jedynie Hannibal pozna
si na jego strategicznych zdolnociach i zrozumia
ca t taktyk prowadzenia wojny. Postanowi za-
tem wszelkimi sposobami, podstpem lub si, zmusi
go do bitwy, smutny w przeciwnym razie przewidu-
jc koniec Punijczykw; albowiem broni, ktra bya
ich gwnym czynnikiem zwycistwa, uy nie mieli
okazji, a tymczasem liczba ludzi malaa i topniay
pienidze, ktre w kocu musiay si zupenie wy-
czerpa. Uy przy tym wszystkich moliwych chwy-
tw strategicznych i prbowa na wszelki sposb
przeciwnika zmyli i tak jak ten zrczny atleta, sta-
rajcy si zada przeciwnikowi cios, prbowa Fa-
biusza atakowa, niepokoi go, to znowu chcia go
za sob pocign raz tu, raz znowu tam, i odwie
od planu obliczonego tylko na wasne bezpieczestwo.
Fabiusz jednak by tak przekonany o celowoci
swej taktyki, e trzyma si jej niezachwianie i z ca
wiadomoci. Duo trudnoci wszake robi mu
w tym wszystkim dowdca jazdy Minucjusz, ktry
pragn bitwy bez wzgldu na odpowiedni chwil,
podburza i jak demagog uwodzi wojsko, szerzc
w nim wszdzie szaleczy zapa do walki i siejc
puste nadzieje. onierze wic zaczli ju z Fabiusza
szydzi i mwi o nim z lekcewaniem, e jest opie-
kunem Hannibala. Natomiast Minucjusz rs w ich
oczach jako prawdziwie wielki czowiek i godny
Rzymu wdz.
363
Takie za sowa onierzy jeszcze wicej wzbijay
Minucjusza w dum i zuchwao i ju sam take
zacz pokpiwa z tego obozowania Fabiusza po gr-
skich wierzchokach; midzy innymi wic mwi, e
adne dyktator urzdza widowiska swym onierzom,
kac im patrze, jak wrg pustoszy i pali Itali,
a przyjaci Fabiusza pyta z ironi, czy ten wdz,
zrezygnowawszy z ziemi, nie chce przypadkiem z ca-
ym swym wojskiem dosta si do nieba, albo uciec
przed wrogiem i skry si gdzie w obokach i chmu-
rach.
Kiedy za przyjaciele powtrzyli to Fabiuszowi
i sami nawet radzili mu, aby zmy t niesaw z sie-
bie przez zaryzykowanie bitwy, on im na to odpo-
wiedzia: ,,Mnie si zdaje, e wtedy dopiero zosta-
bym naprawd tchrzem w ich oczach, i to wikszym
ni teraz, gdybym si ulk ich gupich dowcipw
i obelg i odstpi od swoich planw. Zreszt strach,
ktry ma ojczynie przynie zbawienie, nie jest dla
mnie hab. Przejmowanie si za tym, co ludzie
mwi, potwarz i drwinami z ich strony, nie przy-
stoi czowiekowi, ktry si czuje godnym tak wiel-
kiej wadzy, a nie sug tych ludzi, i ktry powinien
traktowa ich, gdy maja ze zamiary, jak prawdziwy
wadca i pan".
6. Tymczasem za zdarzyo si, e Hannibal pomy-
li kierunek marszu; chcc si bowiem odsun nieco
dalej od Fabiusza w okolice bogatsze w pasz, kaza
przewodnikom, aby go poprowadzili w kierunku Ka-
synum
19
. Ale ci, nie zrozumiawszy dokadnie nazwy
miejscowoci, wymawianej z barbarzyska, popro-
wadzili go wraz z armi w kierunku miasta Kasyli-
19
Kasynum (Casinum) w zachodnim Lacjum, w pobliu
Monte Cassino.
364
num
20
. Ley ono mianowicie na terenie Kampanii,
po obu stronach rzeki [Lotron], ktr Rzymianie na-
zywaj Wolturnus. Jest to okolica, zamknita ze-
wszd grami, z wychodzc na morze dolin, po
ktrej rozlewaj si i gin w mokradach wody kr-
tej rzeki, otoczonej po brzegach wydmami gbokich
piaskw i uchodzcej do morza w miejscu wystawio-
nym na silne uderzenia fal i nie nadajcym si na
postj okrtw.
W tym wic kierunku maszerowa Hannibal. Fa-
biusz za, znajc dobrze okoliczne drogi, wyprzedzi
go okrnym marszem i obsadzi lecy na jego dro-
dze wwz czterema tysicami piechoty cikozbroj-
nej. Reszt za swych wojsk rozlokowa po dogod-
nych terenach okolicznych gr, a sam na czele do-
borowego i najbitniejszego onierza zaatakowa tyy
nieprzyjaciela w marszu, wywoujc w caej jego
armii popoch i kadc trupem okoo omiuset ludzi.
Hannibal, zorientowawszy si wtedy, e w drodze
pobdzi i znalaz si w niebezpieczestwie, kaza
owych przewodnikw ukrzyowa, a sam myla tyl-
ko o wydobyciu si z wojskami z zagroonego terenu.
Z myli o przedarciu si przez nieprzyjaciela prze-
moc musia oczywicie zrezygnowa, poniewa trud-
no mu byo walczy z nieprzyjacielem, ktry opa-
nowa wszystkie wierzchoki grskie. Zreszt onie-
rzy jego ogarn niepokj i strach, e s zewszd
otoczeni i znajduj si w sytuacji bez wyjcia.
Zdecydowa si zatem podej nieprzyjaciela pod-
stpem. W tym celu kaza spdzi okoo dwa tysice
wow, pochodzcych ze zdobyczy, i przywiza im
do kadego rogu pochodni albo wizk suchych rzg
czy gazi. W nocy za na dany znak zapalono to
wszystko i tak pdzono te woy w kierunku owego
20
Kasylinum (Casilinum) w pobliu staroytnej Kapui.
365
wwozu midzy szczytami grskimi i nieprzyjaciel-
skimi straami. Rwnoczenie za, gdy wyznaczeni
do tego celu ludzie zabrali si do wykonania fortelu,
sam wyda reszcie wojska rozkaz przygotowania si
do marszu i gdy noc nastaa, ruszy z ca armi
za owymi woami, zachowujc przy tym zupeny
spokj i cisz. Dopki ogie by may i drzewo palio
si zwolna, woy pdzone w kierunku przesmyku
szy pod gr spokojnie. Wrd pasterzy grskich,
patrzcych na to w d, widok tych ogni palcych
si na kocach wolich rogw budzi oczywicie zro-
zumiae zdziwienie. Myleli jednak, e to cae wojsko
w najlepszym porzdku maszeruje w ten sposb przy
wietle gsto poncych pochodni. Ale gdy ogie do-
szed a do rdzenia rogw i dociera ju do samego
ciaa zwierzt, woy zaczy si z blu szamota, za-
czy rzuca bami i wzajemnie tym ogniem masowo
si zapala. Z t chwil za przestay si trzyma
porzdku w pochodzie, lecz w blu i przeraeniu po-
czy si rozbiega po grach z pomieniami na kocu
ogonw i na czoach, podpalajc przy tym w wielu
miejscach las, przez ktry pdziy.
Widok ten przerazi wreszcie i samych Rzymian,
czatujcych na wroga na wierzchokach gr. Pomie-
nie owe robiy bowiem wraenie, jakby to ludzie
z pochodniami rozbiegli si na wszystkie strony po
grach. Powsta wic wrd nich wielki popoch i za-
mieszanie, bo si im zdawao, e nieprzyjaciel w r-
nych grupach zewszd do nich podchodzi, aby ich
ze wszystkich stron otoczy i zamkn. Nie mieli
wic odwagi wytrwa na stanowiskach, lecz porzu-
ciwszy obron wwozu wszyscy pobiegli wyej, do
gwnego swego obozu.
W tym czasie za lekkozbrojna piechota Hanni-
bala wykorzystujc odpowiedni moment zaja stoki
wwozu i w ten sposb reszta wojska sza ju na-
366
przd spokojnie, z licznym taborem obadowanym
upami.
7. Fabiusz zorientowa si w caym tym podstpie
jeszcze w nocy, a to dlatego, e kilka z tych wow,
ktre si rozpierzchy, dostao si w jego rce. Ba
si jednak zasadzki wrd mrokw i zachowujc spo-
kj trzyma swe wojska w pogotowiu bojowym.
Z nastaniem dnia ruszy w pocig za wrogiem i za-
atakowa znw jego tyy. Przyszo wtedy do wielu
potyczek w ciasnym wwozie i nastpio wielkie za-
mieszanie. Wreszcie Hannibal wysa tam z czoa
pochodu marszowego zwinnych grali hiberyjskich,
doskonaych biegaczy i zaprawionych w grskiej
wspinaczce, ktrzy uderzyli na cikozbrojn pie-
chot rzymsk. W ten sposb Fabiusz, ponisszy
przez nich niemae straty w ludziach, musia si ca-
kiem z tej przygody wycofa.
Wwczas to dopiero nasucha si znowu zorze-
cze przeciwko sobie i odczu wiele pogardy dla sie-
bie ze strony obywateli. Wyrzucano mu bowiem, e
bi si z wrogiem na bro nie mia odwagi, chcc
Hannibala zwalczy samym tylko rozsdnym i ostro-
nym dziaaniem; a tymczasem okazao si, e i w tym
go wrg pobi i przechytrzy ca t jego strategi.
Hannibal za, aby ten gniew Rzymian przeciw
Fabiuszowi jeszcze wicej rozogni, gdy przyby
w okolice jego posiadoci, zacz wszystko dokoa
pali i niszczy, a tylko jego majtek kaza oszcz-
dzi. Wyznaczy w tym celu nawet osobne posterun-
ki, majce pilnowa, aby w tej posiadoci nikt nie
robi adnych szkd i niczego stamtd nie zabiera.
I rzeczywicie, kiedy wiadomo o tym dosza do
Rzymu, niemao przyczynia si do spotgowania rzu-
canych na Fabiusza oszczerstw.
W stolicy bowiem trybunowie ludowi nie przesta-
367
wali na zgromadzeniach i wiecach podburza lud
przeciw dyktatorowi. Zwaszcza za Metyliusz cigle
szczu przeciw niemu i podburza tumy; nie kiero-
wa si przy tym, co prawda, adnym do niego wro-
gim nastawieniem, ale jako krewny wczesnego gw-
nego dowdcy jazdy, Minucjusza, uwaa, e oczer-
niajc Fabiusza, przyczynia si tym samym do czci
i sawy tego drugiego.
Zreszt i senat by bardzo rozgoryczony na Fa-
biusza i robi mu wyrzuty z powodu zawartego z Han-
nibalem ukadu o wymianie jecw. Na mocy tego
ukadu bowiem miano sobie wzajemnie odda jeca
za jeca, a za kadego z pozostaych po tej czy tam-
tej stronie, ktry zostanie zwrcony, miano paci
po dwiecie pidziesit drachm. Ukad doszed do
skutku i kiedy wymieniono ludzi, okazao si, e po
stronie Hannibala pozostao jeszcze dwustu czter-
dziestu Rzymian. Ot senat nie uchwali potrzeb-
nych na ich wykupno funduszw, a przy tym jeszcze
potpi Fabiusza za to, e postpi niegodnie i ubliy
Rzymowi przywracajc wolno ludziom, ktrzy si
stali upem wroga tylko przez swoje tchrzostwo.
Fabiusz wysucha tego wszystkiego cierpliwie
i spokojnie znis to oburzenie obywateli przeciwko
sobie. Poniewa za nie otrzyma owych pienidzy,
a nie chcia wobec Hannibala okaza si kamc
a wobec jecw zdrajc, wysa do Rzymu swojego
syna z poleceniem sprzeday posiadoci i natych-
miastowej dostawy uzyskanej gotwki do obozu. Mo-
dzieniec rzeczywicie pole sprzeda i czym- prdzej
wrci do ojca. Ten za z kolei przekaza odpowiedni
sum Hannibalowi, odbierajc za ni od nieprzyjaciela
reszt swoich jecw. Wielu z nich chciao mu po-
tem zwrci za siebie cen wykupnego, ale Fabiusz
od adnego z nich pienidzy nie przyj i wszystkim
je darowa.
368
8. W jaki czas potem kapani wezwali Fabiusza
do Rzymu celem zoenia pewnych ofiar na cze
bogw. Dyktator przekaza wtedy komend nad ca-
ym wojskiem Minucjuszowi, z rozkazem zabraniaj-
cym mu bitwy i wszelkich kontaktw z wrogiem.
Oprcz rozkazu za zwrci si do niego w tej spra-
wie jeszcze ze szczegln rad i gorc prob oso-
bist i odjecha.
Ale Minucjusz zupenie na to wszystko nie zwaa
i bezporednio po oddaleniu si dyktatora z obozu
zacz szuka z nieprzyjacielem zaczepki. Wtedy to,
wypatrzywszy chwil, gdy Hannibal wielk cze
swojego wojska wysa z Rzymu w celu zdobycia
ywnoci, zaatakowa szczliwie pozostae oddziay
punickie, tak e nieprzyjaciel ponis dotkliwe straty
w ludziach i musia si wycofa z pola walki za
szace obozowe. W obozie za powstaa powszechna
panika, poniewa wszyscy myleli, e Minucjusz przy-
stpi teraz do zdobywania samego obozu. Hannibal
zacz wic ciga z powrotem na miejsce wszystkie
swe siy, ale Minucjusz tymczasem oddali si stamtd
zupenie bezpiecznie. Sukces ten jak jego samego
napeni bezgraniczn dum, tak w caym wojsku roz-
budzi nie znajce miary zuchwalstwo.
Wyolbrzymiona wie o tym wszystkim dotara
natychmiast do Rzymu. Lecz gdy j usysza Fabiusz,
rzek: Boj si tego Minucjuszowego szczcia".
Lud jednak nie posiada si z radoci. Zbieg si
od razu na Forum, na mwnic wyszed trybun Me-
tyliusz i przemwi do tumw wynoszc w pochwa-
ach Minucjusza, a Fabiusza oskarajc ju nie o la-
mazarno i brak mstwa, ale wprost o zdrad stanu.
Razem z Fabiuszem za oskara wtedy take naj-
wpywowszych ludzi w Rzymie i najznakomitszych
obywateli pastwa zarzucajc im, e to oni, aby po-
gnbi lud, zawinili i zaczli t wojn, e pragn
369
z powrotem odda nard w rce jednego czowieka
o nieograniczonej wadzy, i wreszcie e przecigajc
t wojn, pozwalaj Hannibalowi zadomowi si
w Italii i daj mu czas na sprowadzenie nowych si
z Afryki, aby w ten sposb mg ugruntowa sw
wadz w Italii.
9. Z kolei wystpi na mwnic Fabiusz. Lecz nie
mia wcale zamiaru traci sw na samoobron przed
napaci ze strony trybuna. Powiedzia tylko tyle,
e chciaby jak najrychlej przystpi do zoenia
owych ofiar i odprawienia witych obrzdw, aby
mg wrci do obozu i ukara Minucjusza za to,
e wbrew jego zakazowi nieprzyjaciela zaczepi.
Sowa dyktatora wywoay wrd zgromadzonych
tumw burz okrzykw, ujmujcych si za zagroo-
nym Minucjuszem. Bo dyktator ma prawo wtrci
do wizienia i nawet mierci kara kadego obywa-
tela bez sdu. A tumy widzc, e Fabiusz, dotych-
czas zawsze spokojny i zrwnowaony, wpad
w gniew, byy przekonane, e gniew ten bdzie gro-
ny i nieprzejednany. Dlatego te po chwili wszystko
w przeraeniu umilko.
Ale wtedy znowu Metyliusz korzystajc ze swego
trybuskiego prawa nietykalnoci bo tylko urzd
trybuna zachowuje w czasie dyktatury sw moc. pod-
czas gdy wszystkie inne zostaj zniesione zacz
gorco nalega na lud, aby nie opuci Minucjusza.
Baga te wszystkich, aby go nie skazywali na taki
sam los, jaki wasnemu synowi odznaczonemu wie-
cem zwycistwa zgotowa Marek Torkwatus
21
, kac
21
Titus Manlius Imperiosus Torquatus jako konsul w r. 340
zakaza podczas wojny z Latynami stacza pojedynki. Gdy
jego syn wysany na zwiady natkn si na oddzia nieprzy-
jacielski i zosta przez jego dowdc wyzwany na pojedynek,
przyj wyzwanie i zabi wroga. Za to nieposuszestwo
kaza go ojciec ci.
370
mu gow uci toporem. Dalej zachca jeszcze tum,
aby odebra dyktatur z rk tyrana Fabiusza, a po-
wierzy j temu, ktry umie i chce ojczyzn ocali.
Lecz tumy, cho podburzone tymi sowami trybu-
na, niemiay jednak przymusza Fabiusza do zo-
enia urzdu, mimo e dawn sw saw w ich oczach
utraci. Natomiast uchwalono nada Minucjuszowi
wadz wojskow rwn dowdztwu dyktatora.
Byo to nie spotykan dotychczas w Rzymie no-
woci. Niebawem jednak powtrzyo si to samo
znowu, po klsce pod Kannami
22
. Wwczas bowiem
przy wojsku by dyktator Marek Juniusz, a w stolicy
wybrano drugiego dyktatora, Fabiusza Buteona, aby
uzupeni senat, poniewa w klsce owej zgino te
bardzo wielu senatorw. Ta jednak bya w tym
wszystkim rnica, e w tym drugim wypadku Bu-
teon, wystpiwszy publicznie jako dyktator, wybra
ludzi do senatu, uzupeni list jego czonkw i tego
samego dnia kaza liktorom zoy rzgi. A gdy mu
chciano nadal oddawa honory, usun si nagle
w tum i zmiesza si z nim, zaczynajc natychmiast
zaatwia jakie prywatne sprawy i wystpowa na
Forum w roli czowieka prywatnego.
10. Rzymianie, podnoszc Minucjusza do stopnia
wadzy rwnej dyktaturze, myleli, e tym samym
osabi powag Fabiusza i zupenie go upokorz. Ale
si jeszcze dobrze na tym czowieku nie poznali. Bo
Fabiusz nie uwaa, eby bezmylno tumw moga
go osobicie dotkn.
Pewnego razu powiedzia kto do Diogenesa
23
:
Diogenesie, ludzie si z ciebie miej". Na to za
22
w r. 216.
23
Diogenes z Synopy sawny filozof cyniczny, wsp-
czesny Filipa Macedoskiego i Aleksandra W.
371
odrzek mdrzec: Ale ja si nie czuj wymianym".
Uwaa bowiem, e wymianym moe by tylko ten,
kto si temu poddaje i na kim tego rodzaju rzeczy
robi wraenie. Ot tak wanie i Fabiusz wszystko
to, co si dziao, znosi spokojnie i bez wraenia,
dajc swym przykadem dowd susznoci twierdze-
nia filozofw, e czowiek rzetelny i szlachetny nie
podlega ani wzgardzie, ani upokorzeniu.
Martwia go jednak ta nierozwaga tumw, ze
wzgldu na dobro ogu. Dawaa ona bowiem Minu-
cjuszowi wadz, ktra miaa si sta dla niego tylko
odskoczni do zaspokojenia chorobliwej dzy sawy
wojennej. Tote bojc si, by Minucjusz, oszoomiony
ju zupenie prnoci swoj i pych, nie cign
jakiego nieszczcia na ojczyzn przed jego powro-
tem do obozu, opuci potajemnie stolic i uda si
czym prdzej do swych wojsk.
Pierwsze spotkanie z Minucjuszem przekonao go
dostatecznie, e tego czowieka ju nic powstrzyma
nie zdoa. Tak pewny by siebie i odurzony sw wiel-
koci. Zaraz te zada sprawowania gwnego do-
wdztwa nad ca armi na przemian z dyktatorem.
Na to jednak Fabiusz si nie zgodzi. Uwaa, e
lepiej postpi, jeeli armi podzieli i sam bdzie do-
wodzi stale jej czci, ni gdyby mia sprawowa
dowdztwo nad caoci, ale na zmian z Minucju-
szem. Zatrzyma wic pod swoj komend pierwszy
i czwarty legion, a Minucjuszowi przekaza drugi
i trzeci. W ten sam te sposb podzielono midzy
siebie wojska sprzymierzone.
Minucjusz szala z radoci i chepi si tym, e
dla niego ukrcono i upokorzono dostojno najwy-
szego i najwikszego urzdu. Fabiusz za upomina
go jeszcze i przestrzega mwic: Pamitaj, e odtd
masz do czynienia nie z Fabiuszem, lecz jeli
372
chcesz rozwanie postpowa z Hannibalem! Jeeli
za chcesz rywalizowa jeszcze take z koleg o pierw-
szestwo w dowdztwie, to uwaaj, aby si nie oka-
zao, e ty, ktremu obywatele przyznali zaszczyty
i zwycistwo nade mn, mniej dbasz o ich cao
i bezpieczestwo ni ja, ktrego uznano za upokorzo-
nego i pokonanego".
11. Ale Minucjusz potraktowa te sowa Fabiusza
tylko jako wykrt jak si wyrazi ze strony
staruszka. Przej wic pod sw komend przydzie-
lon sobie cz wojsk i zaoy wasny, osobny obz.
Hannibal wiedzia oczywicie zupenie dobrze o tym
wszystkim, co si u Rzymian dziao, i tylko czatowa
na kad korzystn dla siebie okazj. Ot pomidzy
jego a Minucjuszowym obozowiskiem wznosi si
pagrek nie trudny do zdobycia, i gdyby si go udao
tej czy tamte] stronie zaj, mogcy by dla wojska
doskonaym punktem obronnym na wszelkie ataki
nieprzyjaciela. Otaczajca go rwnina robia z dale-
ka, z powodu braku zadrzewienia, wraenie gadkiej
i otwartej paszczyzny. W rzeczywistoci jednak by
to teren wyboisty, peen roww i rnych innych
zapadlisk. Dlatego to Hannibal, cho mg ten pa-
grek zaj zupenie atwo i niespostrzeenie, nie
zrobi tego, lecz zostawi go w spokoju jako ewentual-
n okazj do bitwy o jego posiadanie.
I teraz wanie, gdy zobaczy, e Minucjusz od-
czy si od Fabiusza, ukry w nocy w owych rowach
i doach cz swoich onierzy. Potem za, kiedy si
ju rozwidnio, wysa niewielk kompani na zajcie
tego pagrka, ale tak, eby j nieprzyjaciel mg
zauway. Liczy bowiem na to, e w ten sposb
uda mu si wcign Minucjusza do bitwy. I tak si
te stao. Minucjusz wysa tam najpierw lekkozbroj-
n piechot, potem konnic. W kocu za, widzc,
373
e Hannibal rusza na pomoc swym oddziaom zajmu-
jcym pagrek, sam take ruszy na niego z caym
swym wojskiem w regularnym szyku bojowym.
W ostrym natarciu uderzy na strzelcw punickich,
obrzucajcych go pociskami z pagrka, i niebawem
przyszo do regularnej, wyrwnanej bitwy. Trwaa
ona tak dugo, a Hannibal widzc, e nieprzyjaciela
ma ju cakiem w zasadzce i moe uderzy na od-
sonite jego tyy, da czatujcym w rowach onie-
rzom sygna do akcji. W jednej chwili wszyscy wy-
padli z kryjwek i ze strasznym wrzaskiem ze wszyst-
kich stron zaczli pdzi na nieprzyjaciela, zaczli go
z tyu mordowa, tak e nawet opisa si nie da, jak
okropne zamieszanie powstao wrd Rzymian i jaki
ogarn ich strach. Nawet Minucjusz zaama si ju
w swej zuchwaoci i zacz na wszystkie strony ogl-
da si trwoliwie za swymi dowdcami. aden z nich
jednak nie odway si wytrwa na stanowisku
i wszyscy na wycigi rzucili si do ucieczki. Ale da-
remnie szukali w niej ocalenia, bo zwyciscy Numi-
dowie
24
ju cae pole bitwy zamknli z tyu piercie-
niem i kadego, kto stara si im wymkn, kadli
na ziemi trupem.
12. Kiedy ci Rzymianie znaleli si w tak nieszcz-
liwym pooeniu, niebezpieczestwo ich nie uszo
uwagi Fabiusza. Przewidywa on to wszystko ju
z gry i dlatego trzyma swe siy pod broni w po-
gotowiu. Nie czeka te, a mu jaki goniec przy-
niesie wiadomo o losach Minucjusza, lecz osobicie
z wau obozowego obserwowa wszystko, co si tam
dziao. Gdy wic zobaczy, e wojska Minucjusza
zostay otoczone i poszy w rozsypk, i gdy usysza
ich okrzyki wiadczce o tym, e ju nie dotrzymuj
miejsca nieprzyjacielowi, lecz w przeraeniu zaczy-
24
Numidowie lekka jazda kartagiska z pn. Afryki.
374
naj ucieka, westchn gboko i uderzajc si w udo
rzek do obecnych przy nim: ,,Boe, o ile wczeniej
zgubi si Minucjusz, niem ja mg pomyle! O ile
pniej jednak, ni sobie na to zasuy przy tym
gorczkowym swym popiechu!" Nastpnie kaza
natychmiast podnie chorgwie wojskowe do marszu
i wydajc caemu wojsku rozkaz ruszania naprzd
woa: onierze! Teraz, kto pomny Lucjusza Mi-
nucjusza, niech pieszy mu na pomoc! wietny to
wojownik i miujcy ojczyzn. A za ten grzech, e
wroga chcia wypdzi bez rozwagi i ze zbytnim po-
piechem zadouczyni nam pniej".
Skoro tylko za pojawi si na placu boju, natych-
miast rozbi i zmusi do ucieczki owych Numidw
okalajcych Rzymian z tyu. Nastpnie posun si
dalej, gdzie rozgrywaa si gwna bitwa, i zwr-
ciwszy ku sobie wszystkich, co byli na tyach wojsk
Minucjusza, zacz ich bi. Reszta za nieprzyjaciela,
aby si nie da zaskoczy i nie znale si z kolei
w tym samym pooeniu, w jakim przedtem postawili
Rzymian, zacza si uchyla na skrzydo i ucieka.
Hannibal, spostrzegszy t zmian w sytuacji i wi-
dzc, jak Fabiusz mimo swego wieku z wielk si
przebija si w gr do Minucjusza, postanowi t
bitw przerwa. Kaza wiec trbk da sygna do
odwrotu i Kartagiczycy wycofali si do obozu.
Zreszt i Rzymianie chtnie si stamtd oddalili.
Wtedy to Hannibal wracajc do swego obozowiska
tak si podobno w arcie wyrazi do swych przy-
jaci o Fabiuszu: A nie mwiem wam ju nieraz,
e przyjdzie czas, kiedy ta grona chmura, co na tych
wierzchokach grskich osiada, pknie z hukiem
i spadnie na nas burzliw ulew?"
13. Po bitwie Fabiusz zdj zbroj ze wszystkich
onierzy nieprzyjacielskich, ktrych powali na pla-
375
cu boju, i odmaszerowa z powrotem prosto do swego
obozu, nie wypowiedziawszy ani jednego sowa za-
rozumiaoci i ani jednej przykrej uwagi pod adre-
sem kolegi.
Minucjusz za zgromadziwszy swe wojska tak do
nich przemwi: onierze, wsptowarzysze broni!
Ustrzec si bdw w sprawach wielkiej wagi jest
rzecz przechodzc siy ludzkiej natury. Ale skoro
si ju popeni bd, obowizkiem czowieka uczci-
wego i rozumnego jest skorzysta ze swej pomyki
jako nauki na przyszo. I przyznam si, e ja sam
mimo wszystko mam wiksze powody, by chwali
swe szczcie, ni eby si na nie skary. Czego bo-
wiem nie rozumiaem przez tak dugi czas, tego mnie
nauczya jedna chwila dnia: poznaem, e jeszcze nie
nadaj si do penienia komendy nad innymi, ale sam
powinienem jeszcze podda si rozkazom drugiego.
I nie trzeba mi poda zwycistwa nad tymi, od
ktrych klsk ponie jest chwaa pikniejsz. Wo-
dzem waszym odtd jest sam dyktator. Ja pierwszy
daj wam przykad mojej wdzicznoci dla niego,
poddajc si posusznie pod jego rozkazy we wszyst-
kim".
Po tych sowach kaza podnie znaki wojskowe
do marszu, stan na czele swych wojsk i popro-
wadzi je do obozu Fabiusza. Wkroczywszy za do
niego, uda si pieszo przed kwater gwnego do-
wdztwa wrd oglnego zdziwienia patrzcych na
niego i nie rozumiejcych, co to wszystko ma zna-
czy. Kiedy za Fabiusz wyszed z swego namiotu,
Minucjusz kaza zatkn przed nim znaki swych
wojsk i gono nazwa go swoim ojcem, a onierze
jego pozdrowili onierzy Fabiusza, tytuujc ich
swymi patronami. Jest to za tytu, uywany przez
wyzwolecw w stosunku do swoich panw, od kt-
rych otrzymali wolno.
376
Po chwili nastaa oglna cisza i Minucjusz znowu
przemwi: Dyktatorze! Dwa wielkie zwycistwa
odniose w dniu dzisiejszym mstwem pobie Han-
nibala, a roztropnoci i szlachetnoci twojego ko-
leg w dowdztwie. Przez jedno z tych zwycistw
dae nam ycie, a przez drugie nauk na to ycie.
Ponielimy wic haniebn klsk od Hannibala, ale
zaszczytn i zbawienn od ciebie. Pozwl przeto, e
ci nazw moim najlepszym ojcem, cho chciabym
uy, gdybym mg, sowa wyraajcego ci jeszcze
wicej czci i wdzicznoci. Bo te ta wdziczno
moja wobec ciebie musi by naprawd wiksza ni
wdziczno dla wasnego ojca: temu bowiem za-
wdziczam ycie sam jeden, a tobie zawdziczam y-
cie swoje i tych oto wszystkich".
To powiedziawszy, ucisn i ucaowa Fabiusza,
a za jego przykadem te same uczucia okazywali
sobie wzajemnie onierze: jedni drugim rzucali si
w objcia i caowali si, tak e w caym obozie peno
byo radoci i ez wzruszenia.
14. Potem ju wkrtce Fabiusz zoy urzd dykta-
tora i znowu zaczto wybiera konsulw. Ci za
naprzd trzymali si tej samej metody prowadzenia
wojny, jak im wskaza Fabiusz: unikali wic bitwy
z Hannibalem w otwartym polu, a nieli pomoc mia-
stom sprzymierzonym i zapobiegali w ten sposb ich
oderwaniu si od Rzymu.
Ale oto do konsulatu doszed Terencjusz Warron
25
.
Pochodzi on z mao znanej rodziny, sam jednak zna-
25
Warron Gaius Terentius Varro, konsul w r. 216,
otrzyma potn armi, ktr Rzymianie spodziewali si za-
da stanowczy cios Hannibalowi. Ale bitwa pod Kannami
przyniosa im katastrofaln klsk. Mimo to przez wiele
jeszcze lat po Kannach senat powierza Warronowi wane
zadania wojskowe i polityczne.
377
ny by wszystkim dziki swym zabiegom o popular-
no u ludu i miaym wystpieniom publicznym.
Nietrudno te byo przewidzie, e czowiek ten przy
swym braku dowiadczenia a nadmiernej zuchwa-
oci cay los pastwa na jedn postawi kart. Krzy-
cza przecie gono na zgromadzeniach ludowych,
e dopki na wodzw bdzie si wybiera Fabiuszw,
wojna nie skoczy si nigdy. I zapewnia, e jemu
wystarczy tylko wroga zobaczy, eby go w tym
samym dniu pobi. Rwnoczenie za mobilizowa
i organizowa tak olbrzymie siy zbrojne, jakich Rzy-
mianie dotychczas nie wystawili przeciw adnemu
wrogowi. Zmobilizowano bowiem osiemdziesit osiem
tysicy zdolnych do walki ludzi.
Liczba ta jednak budzia w sercu Fabiusza i u ro-
zumnie mylcych Rzymian powane obawy o dalsze
losy pastwa. Nie mieli bowiem nadziei, eby ojczyz-
na w razie klski tylu powoanych pod bro roczni-
kw zdoaa si potem jeszcze z tego nieszczcia
wydwign. Zwrcono si wic z tymi obawami do
drugiego konsula, Emiliusza Paulusa
26
. Czowiek ten
mia due dowiadczenie wojenne, ale by niemiy
ludowi. Swego czasu zosta nawet publicznie skazany
na jak kar pienin i dlatego czu przed tumami
jaki nieprzyjemny lk. Niemniej jednak Fabiusz za-
cz go namawia i gorco zachca, eby przeszkodzi
szaleczym zapdom swojego kolegi. Tumaczy mu
przy tym, e aby uchroni ojczyzn przed klsk,
musi walczy nie tyle z Hannibalem, ile raczej z Te-
rencjuszem: jeden i drugi bowiem pieszy do bitwy,
ale Warron pieszy do niej dlatego, e nie wie, w czym
26
Marcus Aemilius Paulus by zdania, e jeli nie mona
Hannibala zama w otwartej bitwie, trzeba go stopniowo
niszczy wojn podjazdow. Syn jego Lucius Aemilius Paulus
by ojcem Scypiona Afrykaskiego Modszego.
378
ley jego sia, a Hannibal dlatego, e dobrze zna
sabo wasnych si.
Paulusie mwi Fabiusz dalej moje sowa
o Hannibalu i jego pooeniu w Italii godniejsze s
uwagi i wiary ni to, co mwi Warron. I zapewniam
ci, e jeeli w tym roku nie stoczymy z nim adnej
bitwy, to albo sam si zgubi, jeli zechce nadal w na-
szym kraju pozosta, albo chcc tej zguby unikn,
bdzie go musia sam opuci. Zwa jeszcze i to, e
chocia dotychczas uchodzi on bez przerwy za nie-
pokonanego zwycizc i pana sytuacji, aden jednak
z nieprzyjaznych nam ludw do niego si nie przy-
czy. Jemu za samemu pozostaa ju tylko trzecia
cz tych si, z ktrymi na Itali ruszy z swej oj-
czyzny".
Na te sowa Fabiusza mia Emiliusz Paulus od-
powiedzie: Jeeli chodzi o mnie samego, mj Fa-
biuszu, uwaam, e w tym pooeniu lepiej by byo
dla mnie wystawi pier na pociski nieprzyjacielskie,
ni po raz wtry narazi si na sd i gosowanie
ludu. Ale skoro dobro publiczne wymaga tego, co ty
mwisz, bd si stara raczej tobie jednemu przy-
podoba jako dobry wdz, ni wszystkim innym, kt-
rzy by mnie chcieli przymusi do postpowania sprze-
ciwiajcego si twoim radom".
Z takim te postanowieniem Emiliusz wyruszy
z Rzymu na t wojn.
15. Ale Terencjusz Warron, przeprowadziwszy za-
sad sprawowania dowdztwa nad wojskiem co drugi
dzie na zmian z koleg, gdy przysza kolej na nie-
go, zaobozowa w pobliu Hannibala nad rzek
Aufidus, niedaleko miejscowoci, zwanej Cannae
27
.
Z brzaskiem dnia wystawi znak do bitwy w formie
27
Cannae miasteczko w Apulii (pd. Italia).
379
czerwonego patu sukna, rozcignitego nad namio-
tem gwnego dowdztwa. Znak ten z pocztku bar-
dzo przerazi Kartagiczykw, gdy patrzyli na t
miao wodza rzymskiego i na liczebno jego
wojsk, ktrej sami nawet w poowie nie osigali.
Hannibal za wydawszy swym wojskom rozkaz sta-
wania pod bro, sam w towarzystwie kilku dowdcw
uda si konno na jaki pagrek z agodnie opada-
jcymi stokami, aby si z jego wierzchoka przypa-
trzy nieprzyjacielowi ustawionemu ju w linie bo-
jow. Wtedy to jeden z rwnych mu rang towa-
rzyszy, niejaki Giskon, mia powiedzie, e dziwi go
ta, tak wielka, liczba nieprzyjaciela. Na to jednak,
zmarszczywszy czoo, odezwa si Hannibal: Cie-
kawa rzecz, Giskonie, e nie zauway czego inne-
go, co by ci jeszcze bardziej mogo zdziwi".
Co takiego?" zapyta Giskon. A no to od-
rzek Hannibal e wrd tylu tysicy tych ludzi
ani jeden nie nazywa si Giskon!''
Niespodziewana ta dowcipna odpowied Hannibala
wywoaa u wszystkich gony miech. Kiedy za scho-
dzili z tego pagrka z powrotem do swych wojsk,
kademu po drodze opowiadali o tym dowcipnym
powiedzeniu wodza, tak e w caej armii zrobio si
bardzo wesoo i wszyscy si miali. Nawet najblisze
otoczenie Hannibala nie mogo si od tego miechu
powstrzyma.
Tak zatem ten szczeg podziaa bardzo korzystnie
na dobre samopoczucie Punijczykw. Nabrali bo-
wiem przekonania, e ta wesoo i ta ochota do ar-
tw przed bitw pochodzi u ich wodza z zupenego
lekcewaenia si nieprzyjacielskich.
16. W bitwie tej Hannibal zastosowa dwa dobre
chwyty taktyczne. Przede wszystkim wic ustawi
swe wojska celowo w takim miejscu, eby przodem
380
zwrcone byy w kierunku wiatru. Wiatr za by
wanie w tym dniu porywisty i gorcy i d z wielk
si, unoszc z sob tumany gryzcego kurzu z piasz-
czystej i otwartej rwniny okolicznej. Kurz prze-
latywa z tyu nad gowami Punijczykw i nis si
wprost na Rzymian, sypic im w oczy piaskiem. Mu-
sieli wic odwraca twarze w bok i w ten sposb
sami wprowadzali w swe szeregi duo zamieszania.
Drugi chwyt polega na odpowiednim rozmiesz-
czeniu si w szyku bojowym. Mianowicie najsilniej-
sze i najbitniejsze swe jednostki ustawi Hannibal
na obu skrzydach frontu, a rodek wypeni samymi
sabszymi ludmi i wysun si z nim znacznie na-
przd, tworzc w ten sposb falang w ksztacie
klina.
Cay za ten plan Hannibala obliczony by na to,
e Rzymianie przerw ten wysunity naprzd rodek
klina, ktry nastpnie pod ich naporem bdzie si
cofa, tworzc wgbienie i wcigajc Rzymian
w obrb punickiej falangi. W tym za momencie owe
silne jej skrzyda miay zgodnie z rozkazem Hanni-
bala rozpocz z obu stron bardzo ostre natarcie
z boku, a nastpnie otoczy nieprzyjaciela zamy-
kajc go z tyu. I to wanie przyczynio si naj-
bardziej do rzezi Rzymian w tej bitwie.
Gdy przyszo do bitwy i rodek punickiego klina
zacz si cofa, Rzymianie nacierajc dostali si
w utworzone w nim w ten sposb wgbienie, a linia
frontu Hannibala przybraa z kolei ksztat pksi-
yca. W tej chwili za dowdcy doborowych oddzia-
w Hannibala na skrzydach przeprowadzili ma-
newr okrajcy z jednej strony w prawo, z drugiej
w lewo, i zaatakowawszy Rzymian z tyu, wszystkich,
ktrzy nie zdyli wymkn si z tego okrenia,
cisnli i wybili w pie.
381
Do tego wszystkiego rwnie konnicy rzymskiej
jak opowiadaj przydarzya si nieoczekiwanie
smutna przygoda. Mianowicie zraniony ko konsula
Emiliusza zrzuci go z siebie, a widzc to jego towa-
rzysze, jeden po drugim zaczli zeskakiwa z swych
koni i pieszo osania go przed wrogiem. Spostrzegli
to dalsi jedcy i w przekonaniu, e taki wydano
rozkaz do caoci, wszyscy pozsiadali z koni, przy-
stpujc do ataku piechot. Podobno Hannibal za-
uwaywszy to, powiedzia: To mi si bardziej po-
doba, ni gdybym ich wszystkich dosta w swe rce
zwizanych". Tak przynajmniej opowiadaj o tym ci
pisarze, ktrzy historie przedstawili z bardzo wiel-
kimi szczegami.
Z konsulw Warron zdoa z garstk ludzi
umkn na koniu do miasta Wenuzji
28
. Emiliusz
Paulus za w rozptanej powodzi tej ucieczki, peen
ran, z tkwicym jeszcze w ciele elazem, usiad
w okropnej boleci serca na jakim kamieniu i cze-
ka, a go ktry z nieprzyjaci dobije. A tak by
cay zalany krwi, tak zamazan mia gow i twarz,
e go nikt pozna nie mg. Nawet najblisi przy-
jaciele jego i domownicy mijali go, nie rozpoznajc
w nim swego bliskiego. Tylko Korneliusz Lentulus,
mody czowiek, pochodzcy z rodziny patrycjuszow-
skiej, zauway, e to on, zsiad ze swego konia, pod-
szed do konsula i prosi go, aby skorzysta z jego
konia i ratowa swe ycie dla dobra obywateli, tak
bardzo wanie wtenczas potrzebujcych dzielnego
i mdrego kierownika. Ale Emiliusz odmwi jego
probie i cho ten mody czowiek paka, kaza mu
jednak wsi na konia, po czym podawszy mu praw
28
Wenuzja (dzi: Venosa) kolonia na prawie latyskim,
na pograniczu Samnium, Apulii i Lukanii, wana twierdza,
miejsce urodzenia poety Horacjusza.
382
rk, wsta i powiedzia: A nie zapomnij, Lentu-
lusie, powiedzie Fabiuszowi Maksymusowi i sam
bd wiadkiem, e Emiliusz Paulus wierny by jego
radom do samego koca i w niczym nie zama da-
nego mu przyrzeczenia. Niestety, zosta pobity naj-
pierw przez Warrona, potem przez Hannibala". Z tym
poleceniem wyprawi Lentulusa w dalsz drog, a sam
upad wrd zabitych i tak zgin.
W bitwie tej jak podaj zgino pidziesit
tysicy Rzymian, do niewoli za ywcem dostay si
cztery tysice. Ale oprcz tego ju po bitwie zagarn
Hannibal w obu obozach rzymskich nie mniej ni
dziesi tysicy ludzi.
17. W tak wielkim powodzeniu Hannibala przyja-
ciele zachcali go, eby korzysta ze sprzyjajcego
mu szczcia i wpad rwnoczenie z uciekajcym
nieprzyjacielem do jego stolicy. Mwili mu przy tym,
e w pi dni po tym zwycistwie bdzie mg uczto-
wa na samym Kapitelu. I trudno powiedzie, jakie
pobudki wstrzymay go wtedy od tego marszu na
Rzym. Najwidoczniej jednak to jego ociganie si
i ta jaka boja bya dzieem nie sprzyjajcego mu
opiekuczego ducha Rzymu albo jakiego boga. Opo-
wiadaj, e Kartagiczyk Barkas powiedzia mu
wtedy z gniewem: ,,Zwycia umiesz, ale nie umiesz,
ze zwycistwa korzysta".
Niemniej jednak zwycistwo to pocigno za sob
wielkie zmiany na jego korzy. Przed t bitw bo-
wiem nie mia Hannibal w Italii ani jednego miasta,
nie mia adnego staego punktu zaopatrzenia ani
portu i z trudem musia zdobywa przez rabunek
niezbdne rodki do utrzymania armii. Przeciw nie-
przyjacielowi rusza, nie majc na zapleczu adnego
bezpiecznego punktu oparcia, i bka si ze swym
wojskiem z miejsca na miejsce po caej Italii jakby
383
z jak olbrzymi band rozbjnikw. Teraz za nie-
mal caa Italia dostaa si w jego rce. Wiksza cz
ludw italskich, i to najsilniejszych, przyczya si
do niego dobrowolnie. Nawet Kapua
29
, najwiksze
i najpowaniejsze po Rzymie miasto, ofiarowaa mu
swoje usugi.
Ale wrmy do Fabiusza. Ot w wielkich nie-
szczciach poznaje si nie tylko prawdziwych przy-
jaci, jak mwi poeta Eurypides, lecz jak si
okazao rwnie mdro prawdziwych wodzw.
Bo to, co przed t bitw nazywano u Fabiusza tch-
rzostwem i brakiem decyzji, teraz wydawao si
wszystkim ju nie ludzk tylko roztropnoci, ale
jakim wprost boskim i opatrznociowym rozumem,
ktry z tak daleka przewiduje przyszo, e nawet
ci, co si naocznie o tym przekonali, nie mogli w to
uwierzy. Dlatego to teraz cay Rzym w nim jednym
pokada swe nadzieje, w jego roztropnoci szuka
dla siebie schronienia jak gdyby w jakiej bezpiecz-
nej wityni czy przy witym otarzu; jego przy-
tomno umysu bya te pierwsz i najwaniejsz
przyczyn, dla ktrej nard pozosta w stolicy i nie
rozpierzchn si na wszystkie strony jak ongi po
klskach, zadanych Rzymowi przez Galw
30
. Przed-
tem, gdy nikt nie widzia niebezpieczestwa, wszyscy
uwaali go za przesadnie ostronego i zbyt nie do-
wierzajcego siom Rzymu. Teraz za, kiedy cay na-
rd pogry si w bezgranicznym smutku i w roz-
paczliwej bezradnoci, Fabiusz jeden chodzi po mie-
cie spokojnym krokiem, z pogodn twarz, z ludmi
uprzejmie rozmawia, kobiety w paczu pociesza,
nie pozwala gromadzi si ludziom na miejscach
29
Kapua gwne miasto w Kampanii, ustpujce wiel-
koci tylko Rzymowi.
30
w r. 390 po klsce nad Alli.
384
publicznych celem wsplnego opakiwania swych nie-
szcz. Senatowi doradzi, aby si na posiedzenie
zebra, wszystkim piastujcym urzdy pastwowe
sam dodawa otuchy, dla wszystkich te sam jeden
by rdem siy i wewntrznej mocy, bo kady, kto
piastowa jaki urzd, oglda si tylko na niego.
18. Za jego rad ustawiono przede wszystkim przy
bramach miejskich posterunki, majce powstrzymy-
wa odpyw i ucieczk ludzi ze stolicy. Nastpnie
ograniczono czas i miejsce aoby, pozwalajc urz-
dza pacze tylko w prywatnych domach i tylko przez
trzydzieci dni. Po upywie tego okresu naleao za-
przesta wszelkich zewntrznych objaww aoby
i miasto z niej zupenie oczyci. Poniewa za w tym
czasie wypadao wito Cerery
31
, Fabiusz uzna za
rzecz bardziej wskazana nie urzdza adnych ofiar
adnych publicznych obchodw i uroczystoci, ni
wielko tej klski przypomina i pokazywa przez
saby w nich udzia niezdolnych do radoci uczestni-
kw. Wychodzi przy tym z tego zaoenia, e bstwu
rado sprawia tylko cze, oddawana mu przez ludzi
w nastroju wesoym. Wykonane natomiast zostao
wszystko, co tylko nakazali wieszczkowie dla prze-
bagania bogw i odwrcenia zych wrb. Wysano
te do Delf Fabiusza Piktora
32
, krewnego naszego
Fabiusza, celem zapytania tamtejszej wyroczni o ra-
d. A z dwu westalek
33
, ktrym udowodniono utrat
31
Cerem (Ceres) bya starorzymskim bstwem rolnikw;
pniej utosamiono j z greck Demetr. Gwna jest wi-
tynia staa na Awentynie.
32
Fabiusz Piktor najstarszy autor rocznikw (annales)
rzymskich w jzyku greckim. Dzieo jego zagino, ale czer-
pane z niego wiadomoci u pniejszych annalistw dowodz
jego prawdomwnoci.
33
westalki dziewicze kapanki, ktre strzegy ogniska
bogini Westy w kapliczce na Forum Romanum. Cieszyy si
385
dziewictwa, jedn wedug zwyczaju pogrzebano yw-
cem, druga za sama odebraa sobie ycie.
Najwicej jednak podziwu dla wspaniaomylnoci
i wielkodusznoci Rzymu budzi musi w kadym fakt,
e gdy konsul Warron, ktry z owej klski Rzymian
zdoa uj z garstk ludzi z yciem, wraca teraz do
Rzymu peen najgbszego alu i wyrzutw sumienia
jako sprawca tak haniebnego nieszczcia ojczyzny,
zarwno senat jak i lud cay wyszed na jego spotka-
nie do bram miasta, aby go przywita. Najwysi za
urzdnicy i najznakomitsi czonkowie senatu, midzy
ktrymi znajdowa si i Fabiusz, wyrazili mu wrd
gbokiej ciszy tumw swoje uznanie za to, e mimo
tak okropnej klski nie zwtpi w siy rzeczypospo-
litej, ale wrci do swoich obowizkw jako wdz,
ktry wierzy w moliwo ocalenia ojczystych praw
i obywateli.
19. Niebawem dosza te do Rzymu wiadomo,
e Hannibal po owej bitwie zwrci si w inne strony
Italii. Odetchnito wic i znowu wysano w pole
wodzw i armie. Z wodzw wczesnych najznako-
mitszymi byli Fabiusz Maksymus i Klaudiusz Mar-
cellus
34
, ktrzy o ile rnymi kierowali si zasadami,
o tyle rwn zdobyli sobie saw.
Marcellus bowiem, jak to ju przedstawiem w jego
yciorysie, by znany powszechnie jako czowiek czy-
nu, sprysty i ambitny, urodzony wojownik w ro-
wielkimi przywilejami, ale za zamanie lubu czystoci kara-
ne byy zamurowaniem ywcem i mierci godow.
34
Marcus Claudius Marcellus konsul w r. 222, w zwy-
ciskiej bitwie z Insubrami zabi ich wodza, po Kannach
zebra rozbitkw rzymskich w Kanuzjum i obroni miasto
Nol, ale nie by bynajmniej rozstrzygajcym wojn hanni-
balsk mieczem Rzymu". Najwiksze zasugi pooy w r. 212
na Sycylii przez zdobycie Syrakuz, bronionych machinami
Archimedesa.
386
dzaju tych, ktrych Homer okrela pojciami phi-
loptlemoi oraz agerochoi, tj. bitni i rozmiowani
w wojaczce. Ryzykujc niezwykle miao i przeciw-
stawiajc zuchwaoci Hannibala swoj zuchwao,
zdoa wytrzyma zwycisko pierwsze zmagania z tym
wrogiem.
Fabiusz natomiast trzyma si bez przerwy planu,
powzitego na samym pocztku wojny; by bowiem
przekonany, e Hannibalowi nie naley ani dawa
okazji do bitwy, ani go te zaczepia, lecz czeka,
a sam przez si ulegnie zniszczeniu i wyczerpie si
przez sam dugotrwao wojny podobnie jak ten
atleta, ktry wytywszy nadmiernie siy swego ciaa
i przemczywszy je, bardzo szybko ju potem traci
zdolno do walki.
Tote Rzymianie jak pisze Posejdonios
35
na-
zywali Fabiusza tarcz, a Marcellusa mieczem Rzy-
mu, i to poczenie wytrwaoci Fabiusza w prze-
zornym unikaniu niebezpieczestwa z Marcellusowa
taktyk wojenn uwaa ten autor za gwna przy-
czyn ocalenia Rzymu. Z jednym bowiem Hannibal
nieraz musia si zderzy jak z prdem ostro rwcej
rzeki, ktra go podrywaa i coraz bardziej obieraa
z si. Fabiusz za niszczy go jak ta cicha woda, ktra
bez szumu, ale nieustannie podmywa i spukuje grunt,
a go niespostrzeenie zupenie z powierzchni usunie.
Marcellus nka Hannibala cigymi bitwami, a Fa-
35
Posejdonios (Pozydoniusz) z Apamei syryjskiej wielki
filozof I w. przed n. e. (ok. r. 135ok. 50), napisa prcz
wielu dzie z zakresu astronomii, geografii, fizyki, psychologii,
etyki, pedagogiki, take wielkie dzieo historyczne w 52 ksi-
gach, jako dalszy cig historii Polibiusza od r. 145 do 136.
a moe i dalej. Podziwia on, jak Polibiusz. Rzymian, uspra-
wiedliwia rzymski imperializm, a dzieje wewntrzne Rzymu
przedstawia ze stanowiska senatorw reakcyjnych (std
ujemny sd o obu Grakchach).
387
biusz, nie dajc mu okazji do bitwy, gnbi go po-
strachem.
Przez bardzo dugi za czas musia walczy z tymi
wanie dwoma wodzami, dowodzcymi armi czy to
w charakterze pretorw, czy konsulw, czy wreszcie
prokonsulw. Jeden i drugi przecie by pi razy
konsulem. Co prawda, Marcellusa w czasie pitego
jego konsulatu zdoa ostatecznie wcign w za-
sadzk i zgadzi, ale daremnie usiowa zrobi to
samo z Fabiuszem mimo kilkakrotnych prb i mimo
wysilania si na wszelkiego rodzaju przemylno.
Raz tylko Hannibal o mao nie przechytrzy Fa~
biusza i nie dosta go w swoje rce. Podrobi mia-
nowicie list od czoowych przedstawicieli i wadz
miasta Metapontum do Fabiusza; list zawiera pro-
pozycj oddania miasta w rce Fabiusza i w tym
celu zaprasza go na spotkanie w pobliu Metapon-
tum
36
z penomocnikami tego miasta. Fabiusz po-
traktowa pismo powanie i zamierza zabra cz
wojsk i uda si tam w cigu nocy. Ale poniewa
wrby z ]otu ptakw nie wypaday pomylnie, za-
trzyma si w obozie. Wkrtce potem za dowiedzia
si, e to pismo przysa mu sam Hannibal, aby go
podstpnie zwabi pod Metapontum, gdzie czeka na
niego w zasadzce. W tym wic mona widzie tylko
ask czuwajcej nad Fabiuszem boej opatrznoci.
20. Zreszt odpadaniu miast od zwizku z Rzymem
i buntom wrd sprzymierzecw stara si Fabiusz
zapobiec raczej przez yczliwe obchodzenie si' z nimi
i powstrzyma je od tego przez przyjazny do nich
stosunek, ni przez nieustann podejrzliwo i su-
rowo wobec podejrzanych.
36
Metapont miasto w Lukanii nad Zatok Tarentysk,
na zachd od Tarentu.
388
Tak na przykad by w jego szeregach onierz
ze szczepu Marsw
37
, urodzeniem i dzielnoci przo-
dujcy wrd wojsk sprzymierzonych, o ktrym do-
wiedzia si, e niektrych ludzi w obozie namawia
ju do przejcia na stron Hannibala. Fabiusz uwa-
a wtedy, e nie naley go rozdrania, lecz przyzna
mu racj, e zasugi jego nie zostay naleycie wy-
nagrodzone. "Tym razem musz stwierdzi win wo-
dzw mwi Fabiusz do onierza e odznacze-
nia przydzielaj nie wedug stopnia dzielnoci, lecz
wedug osobistych sympatii. Ale w przyszoci bd
musia przypisa win tobie, jeeli nie przyjdziesz
do mnie i nie powiesz, gdy bdziesz mia jakie y-
czenie". Po tych sowach podarowa mu konia woj-
skowego i udekorowa go wielu wysokimi odznacze-
niami. Odtd za ten czowiek sta si najwierniej-
szym i najbardziej zapalonym onierzem w jego
armii.
Bo Fabiusz rozumowa tak: tresujc konie lub psy,
staraj si ludzie zagodzi w tych zwierztach dzi-
ko i niesforno raczej przez troskliw nad nimi
opiek, przez oswajajce obchodzenie si z nimi i kar-
mienie ich anieli przez bicz i obro; dlaczegby
wic czowiek sprawujc wadz nad ludmi nie mia
uywa do prostowania ich bdw przede wszystkim
yczliwego podejcia do nich i agodnego sowa, dla-
czego miaby si obchodzi z nimi z wiksz suro-
woci i bezwzgldnoci, ni ogrodnicy obchodz si
z drzewami dzikich fig, grusz czy oliwek, szczepic
je i wyhodowujac z nich szlachetne gatunki owocw.
Inny za tego rodzaju wypadek mia Fabiusz
z pewnym onierzem, pochodzcym z Lukanii
38
.
37
Marsowie bitny szczep italski w rodku pwyspu,
koo Jeziora Fucyskiego.
38
Lukania w pd. Italii.
389
Podkomendni mianowicie donosili mu, e ten o-
nierz czsto si oddala z obozu i nieraz ju nawet
z warty potajemnie gdzie znika. Wtedy Fabiusz ich
pyta, co by mu mogli poza tym o tym czowieku
powiedzie. Lecz wszyscy jednozgodnie stwierdzali,
e nieatwo daoby si znale drugiego rwnego
mu wojaka i przytaczali przykady jego mstwa i wa-
lecznoci. Wobec tego Fabiusz przeprowadzi w spra-
wie tego oddalania si jego z obozu odpowiedni
wywiad i okazao si, e ten czowiek po prostu
kocha si w pewnej dziewczynie i wymykajc si
z obozu, do niej wanie odbywa za kadym razem
dalek, i nawet niebezpieczn drog.
Wtedy za Fabiusz wysa do niej w tajemnicy
przed nim kilku ludzi z rozkazem, aby j do niego
przyprowadzili. Nastpnie ukry j w swym namio-
cie, wezwa do siebie owego Lukaczyka i tak do
niego na osobnoci przemwi: ,,Dowiedziaem si,
e ty wbrew zwyczajom i prawom rzymskim sp-
dzi szereg nocy poza obozem wojskowym. Ale te
dowiedziaem si, e si dotychczas zawsze bardzo
dzielnie sprawowa. Tym razem wiec mog jeszcze
za twoj waleczno darowa ci t kar, na ktr
zasuy przez przekroczenie regulaminu. W przy-
szoci jednak bd musia odda ci komu innemu
pod stra".
onierz sta, zaskoczony tymi sowami dowdcy,
a Fabiusz z kolei przyprowadzi do niego ow kobiet
i rzek: ,,Ona mi rczy za to, e w przyszoci b-
dziesz ju siedzia w obozie razem z nami. Ty za ju
sam nam pokaesz, czy nie opuszczae obozu z po-
wodu innych jakich wystpnych zamiarw, a mio
i ta oto kobieta suyy ci tylko za wymwk".
Takie wic fakty podaj rda dla zilustrowania
Fabiuszowej umiejtnoci obchodzenia si z ludmi.
390
21. Dzieem Fabiusza byo te odzyskanie miasta
Tarentu
39
, utraconego ongi przez zdrad na rzecz
Hannibala.
Suy mianowicie w armii Fabiusza pewien mody
czowiek z Tarentu. Mia on za w tym miecie siostr,
ktra go bardzo serdecznie i wiernie kochaa. W niej
natomiast zakocha si pewien czowiek ze szczepu
Brutiw, ktremu Hannibal powierzy komend nad
pozostawion przez siebie w tym miecie zaog. Ta
okoliczno naprowadzia modego Tarentyjczyka na
myl przeprowadzenia pewnego planu, w ktry te
zaraz wtajemniczy Fabiusza. W zwizku z tym do-
sta od razu od niego zwolnienie z wojska, a w obozie
mwio si, e zdezerterowa i uciek do Tarentu,
do siostry.
Tu jednak przez pierwszych kilka dni od czasu je-
go pojawienia si w Tarencie Brutyjczyk
40
w nie
przychodzi do jego siostry, poniewa ona mylaa,
e brat jeszcze nic nie wie o ich mioci. Wreszcie
modzieniec pierwszy zagadn j tymi sowy: Sy-
szaem co jeszcze tam, w obozie rzymskim, gdzie
o tym gono mwiono, e ty tutaj zawara blisz
znajomo z ktrym z tych ludzi, co tu teraz s na-
szymi panami. Powiedz mi, co to za czowiek. Bo
jeeli jest to kto zasugujcy na nasz uwag ze
39
Tarent zaoony przez uchodcw ze Sparty w r. 708,
sta podczas wojny peloponeskiej po stronie Sparty, a do
najwikszego znaczenia politycznego doszed w w. IV. Roz-
kwit handlowy i przemysowy podkopaa wojna Rzymian
z ,,obroc" Tarentu Pyrrusem (od r. 282). W latach 212/209
okupowa Tarent Hannibal. ale na zamku utrzymaa si rzym-
ska zaoga i doczekaa si przybycia odsieczy rzymskiej.
40
Brutyjczyk pochodzcy z Bruttium w pd. Italii, za-
mieszkanego przez szczep oskijski, silnie zhellenizowany.
Walki z Rzymianami (od 278) skoczyy si podbiciem Brut-
tium w r. 272. W r. 216 Brutyjczycy stanli po stronie Han-
nibala i dotrzymali mu wiernoci do 203 r.
391
wzgldu na osignit saw oniersk, to oczywicie
wojna, ktra zaciera wszystkie rnice midzy lud-
mi, pozwala nam nie oglda si na jego urodzenie.
Wstydu te nie przynosi nam to, do czego zmusza
nas konieczno; przeciwnie, jest to nawet swego ro-
dzaju szczliwym zrzdzeniem losu, jeeli w czasie,
gdy sprawiedliwo ustpuje sile, moemy w jaki
sposb agodzi przemoc, narzucon nam przez ko-
nieczno".
Po takich sowach brata kobieta owa zaprosia
Brutyjczyka do siebie i zapoznaa go z bratem, ktry
te natychmiast zacz mu uatwia t mio z sio-
str, tak e odtd staa si dla niego jeszcze bardziej
przychylna i ulega ni dotychczas. W ten wic spo-
sb modzieniec zyska sobie u Brutyjczyka bardzo
due zaufanie i teraz nietrudno ju byo zakochanego,
a przy tym najemnego, komendanta przecign na
swoj stron nadziej wielkich darw, jakie mu w na-
grod obieca Fabiusz.
W tej wersji podaje t histori wiksza cz rde.
U kilku autorw wiadomo ta brzmi w ten sposb,
e owa kobieta, ktra przecigna wspomnianego
Brutyjczyka na stron Rzymian, pochodzia nie z Ta-
rentu, lecz take z Brutiw, i bya konkubin Fa-
biusza. Kiedy wic dowiedziaa si, e komendantem
w Tarencie jest jej znajomy z tego samego szczepu
co ona, skomunikowaa si w tej sprawie najpierw
z Fabiuszem; nastpnie udaa si pod mury Tarentu
i tam odbywaa odpowiednie rozmowy z owym czo-
wiekiem, a w kocu zdoaa go zupenie dla swoich
planw pozyska.
22. Tymczasem za Fabiusz, szukajc sposobu od-
cignicia Hannibala w inn stron, posa do miasta
392
Regium
41
rozkaz, aby tamtejsza zaoga zacza pusto-
szy kraj Brutiw i wzia szturmem miasto Kaulo-
ni
42
. Zaoga ta, w liczbie omiu tysicy ludzi, ska-
daa si przewanie z rnego rodzaju zbiegw i prze-
stpcw, ktrych jeszcze Marcellus nacechowa pit-
nem niesawy i sprowadzi tam z Sycylii. Byli to wic
ludzie zupenie zdemoralizowani i strata ich nie przy-
nosia pastwu adnej szkody ani jakiego nieszcz-
cia. Tych zatem ludzi postanowi teraz Fabiusz pod-
sun Hannibalowi jako przynt, majc go odcig-
n od Tarentu. I to mu si udao.
Hannibal bowiem puci si tam natychmiast po-
piesznym marszem z caym swym wojskiem,
a rwnoczenie Fabiusz obieg Tarent, I ju po
szstym dniu tego oblenia modzieniec w, um-
wiwszy wszystko ze wspomnianym Brutyjczykiem
za porednictwem swej siostry, zjawi si u niego
noc, przy czym zapozna si dokadnie z tym miej-
scem, gdzie mia peni stra Brutyjczyk i wpuci
oblegajcych Rzymian na mury.
Lecz Fabiusz nie chcia uzalenia caej tej spra-
wy od samej tylko zdrady; dlatego sam usadowi
si wanie w tym umwionym miejscu i czeka tam
w spokoju, podczas gdy reszta wojsk wrd strasznej
wrzawy i huku zacza szturmowa mury od strony
morza i ldu. Kiedy za przewana cz mieszka-
cw miasta udaa si w tamte strony na pomoc i bro-
nia murw przed szturmujcymi, Brutyjczyk da
sygna Fabiuszowi, a ten natychmiast po drabinach
wyszed z tej strony na mury i w ten sposb zdoby
cae miasto.
41
Regium (Rhegion dzi: Reggio di Calabria) stara ko-
lonia grecka na pd. kracu Italii, podczas najazdu Hanni-
bala dotrzymaa wiernoci Rzymianom.
42
Kauloma grecka kolonia na wschodnim wybrzeu
dzisiejszej Kalabrii.
393
Ale tutaj Fabiusz jako nie potrafi opanowa
w sobie dzy rwnoczesnego zdobycia dla siebie
wielkiej sawy i to wanie byo powodem, dla kt-
rego kaza wymordowa przede wszystkim Brutiw,
aby nie byo wiadkw, e to zdobycie Tarentu udao
mu si tylko przez zdrad. Pomyli si jednak
w swych nadziejach i tylko cign na siebie nie-
saw czowieka wiaroomnego i okrutnego.
Zreszt zgino wtedy w Tarencie rwnie bardzo
duo mieszkacw tego miasta. Do niewoli zaprze-
dano trzydzieci tysicy ludzi. Samo za miasto wy-
dano onierzom na up. Do skarbu pastwowego
wniesiono trzy tysice talentw. Poza tym zabierano
i wywoono stamtd wszystko, co tylko si dao.
Wtedy to podobno sekretarz Fabiusza zapyta go,
jaki wydaje rozkaz co do bogw, nazywajc w ten
sposb ich obrazy i posgi. Na to za Fabiusz mia
mu odpowiedzie: Bogw, zagniewanych na Tarent,
zostawmy tutaj". Niemniej jednak wywiz z Tarentu
olbrzymi posg Herkulesa i ustawi go na Kapitolu.
W pobliu niego za ufundowa wasny posg spiowy
na koniu.
W tym wypadku wiec okaza si Fabiusz o wiele
mniej przyzwoitym czowiekiem ni Marcellus, a ra-
czej przez to wanie uwypukli t kultur i te ludzkie
uczucia, ktre cechoway Marcellusa, jak o tym
pisaem w jego yciorysie.
23. Na wie o losach Tarentu Hannibal popiesz-
nym marszem zawrci w kierunku tego miasta i znaj-
dowa si ju od niego w odlegoci zaledwie czter-
dziestu stadiw, gdy dowiedzia si, e miasto zdo-
byte. Wwczas to mia wypowiedzie gono owe so-
wa: A wic i Rzymianie maj swojego Hannibala!
Stracilimy bowiem Tarent tak samo, jakemy go
zdobyli". W cilejszym za kole przyjaci po raz
394
pierwszy wtedy zdecydowa si przyzna, e opano-
wanie Italii za pomoc tych si, jakie w tej chwili
posiada, od dawna wydawao mu si rzecz bardzo
trudn do przeprowadzenia, a teraz ju wydaje mu
si wprost niemoliw.
Z okazji tych sukcesw wojennych Fabiusz odby
drugi swj triumf, o wiele wspanialszy od poprzed-
niego. Zmaga si bowiem z Hannibalem jak dosko-
nay zapanik i teraz ju bez trudu udaremnia
wszystkie jego wysiki niby chwyty i objcia, pozba-
wione ju pierwotnej swej prnoci. Bo te siy
Hannibala znacznie si tymczasem rozluniy, cz-
ciowo przez zbytek i bogactwo, czciowo nadwer-
one i przytarte w nieustannych zmaganiach z nie-
przyjacielem.
Gdy Hannibal dosta w swe rce Tarent, dowd-
c bronicej miasta zaogi rzymskiej by Marek
Liwiusz. Straciwszy miasto, zamkn si on jeszcze
w jego twierdzy zamkowej i utrzyma j w swych
rkach a do tego odbicia Tarentu przez Rzymian
pod wodza Fabiusza. Ot ten Liwiusz bardzo za-
zdroci potem sawy Fabiuszowi i raz, uniesiony t
zazdroci i ambicj, odezwa si nawet w senacie
w ten sposb: Nie Fabiusz, lecz ja si przyczyniem
do tego odbicia Tarentu". Na to za Fabiusz zamia
si i powiedzia: Masz zupen racj, Liwiuszu! Bo
gdyby ty nie by utraci tego miasta, nie miabym
i ja co odbija".
24. Do wielu dowodw czci i wdzicznoci dla Fa-
biusza ze strony Rzymian nalea te wybr jego
syna na konsula
43
. Kiedy za mody Fabiusz obj
swj urzd, by pewnego razu zajty jakimi spra-
wami zwizanymi z biec wojn. Wwczas to
43
w r. 213, w rok po czwartym konsulacie ojca.
395
ojciec nie wiadomo, czy ze wzgldu na swj wiek,
czy te eby syna dowiadczy poprzez cib prze-
chodniw i grupy stojcych na ulicach ludzi jecha
do niego na koniu. Zobaczy to mody konsul i uwa-
ajc, e nie moe na to pozwoli, wysa do ojca
liktora z poleceniem, aby jeeli ma do konsula jak
spraw, zsiad z konia i pieszo do niego si zblia.
Widzc to ludzie oburzyli si na takie danie syna
i spogldajc w milczeniu na Fabiusza, dawali mu
w ten sposb do poznania, e uwaaj, i spotkaa
go niezasuona zniewaga. Ale Fabiusz zsiad z konia,
podszed prawie pbiegiem do syna, uciska go
i ucaowa, po czym doda te sowa: Dobrze, mj
synu, zrozumia sw rol i dobrze postpi. Widz,
e zdajesz sobie spraw, nad kim sprawujesz wadz
i jak wielka jest ta wadza, ktr piastujesz. Tak
wanie i ja, twj ojciec, i twoi przodkowie przy-
sporzylimy sawy Rzymowi, stawiajc zawsze chwa
ojczyzny ponad wzgldy rodzinne, ponad rodzicw
i dzieci".
I rzeczywicie tradycja mwi, e pradziad Fabiu-
sza
44
zaywa najwyszej sawy u Rzymian i mia
nadzwyczaj wielkie znaczenie w pastwie: sam pia-
stowa konsulat pi razy i odby kilka wspaniaych
triumfw po zwycistwach nad najgroniejszymi wro-
gami. A kiedy syn jego
45
by konsulem, towarzyszy
mu w pewnej wojnie w charakterze legata wojsko-
wego; potem za w jego triumfie, gdy syn jecha na
rydwanie, zaprzonym w czwrk koni, sam razem
z innymi jecha za nim na koniu, chlubic si tym.
e on, pan triumfujcego syna, uznany za najzna-
komitszego obywatela pastwa i takim si czujcy,
44
Quintus Fabius Maximus Rullianus; patrz przyp. 1.
45
Quintus Fabius Maximus Gurges, konsul w r. 292; odby
triumf nad Samnitami w r. 290, drugi triumf w r. 275.
396
daje przykad posuszestwa wobec praw i wadzy.
Oczywicie nie tylko te tytuy do sawy wzbudzay
podziw u ludzi dla owego Fabiusza.
Nasz Fabiusz za straci w jaki czas potem swego
syna i wtedy byo wida, jak on, najlepszy ojciec,
umia godnie znie ten bolesny cios ze spokojem
prawdziwego mdrca. Wedug panujcego u Rzymian
zwyczaju, pogrzeb znakomitych ludzi uwietniano
mow pochwaln, ktr wygasza zazwyczaj kto
z najbliszych krewnych. Ot na tym pogrzebie syna
tak mow Fabiusz wygosi sam, stanwszy na rod-
ku Forum, a potem j spisa i opublikowa.
25. W tym czasie wrci te do Rzymu Korneliusz
Scypion
40
, ktry w wyniku swej wyprawy do Hisz-
panii pobi tam Kartagiczykw w kilku bitwach
i zupenie ich z tego terenu usun. Poza tym pozy-
ska tam dla Rzymu bardzo wiele szczepw tubyl-
czych i wielkich miast, a do ojczyzny przywiz
stamtd wspaniae bogactwa, zdobywajc sobie
u Rzymian tak wielk popularno i saw, jakiej
nikt jeszcze nie posiada.
46
Publius Cornelius Scipio, wysany przeciw Hannibalowi,
maszerujcemu z Hiszpanii przez Gali do Italii, spni si
z powstrzymaniem go od przeprawy przez Rodan i wrci
do obrony grnej Italii. Rzymianie ponieli pierwsze klski
nad Ticinem i nad Trebi w r. 218. Od r. 217 walczy Scypion,
po czci wraz ze swym bratem, w Hiszpanii i ginie tam
w r. 212. Jego syn, Publius Cornelius Scipio Africanus Maior,
uratowa nad Ticinem ycie swemu ojcu; w r. 211 obj jako
nastpca wuja i ojca dowdztwo nad armi w Hiszpanii,
ale mimo wielu zwycistw nie udao mu si nie dopuci
Hazdrubala do pieszenia na pomoc Hannibalowi w r. 209.
Wybrany w r. 205 konsulem, otrzyma w zarzd Sycyli,
skd w r. 204 przeprawi si do Afryki, pobi w r. 203 Kar-
tagiczykw na Wielkich Polach (Magni Campi), a w r. 202
pod Zam. Std jego przydomek Africanus Maior.
397
Zaraz te zosta wybrany na konsula, a widzc, e
nard da od niego wielkich czynw i czeka na nie,
postanowi podj natychmiast wypraw wprost na
Kartagin. Uwaa bowiem, e ju najwyszy czas
zaprzesta tego pltania si w walki z Hannibalem
na terenie Italii, dobre dla ludzi w podeszym wie-
ku; jego planem byo zala Afryk broni i wojskiem
rzymskim, spustoszy j i tam przenie t wojn
z Italii. Do tego te caym swym sercem gorcym
zagrzewa i zachca lud rzymski.
Przeszkadza mu w tym Fabiusz i ze swej strony
wszystkich obywateli napenia strachem przed tym
najwikszym, bo ostatecznym niebezpieczestwem,
do ktrego chce porwa nard ten nierozwany mo-
dzieniec. Sowem i czynem stara si Fabiusz odwie
obywateli od planw Scypiona, ale udao mu si prze-
kona tylko senat; lud za nie dowierza mu, bo go
podejrzewa o zazdro i ch przeszkodzenia Scypio-
nowi w sprzyjajcym mu szczciu. Podejrzewa go
take o obaw, e gdyby si Scypionowi udao t
wojn cakowicie zakoczy albo przynajmniej prze-
nie z Italii na inny teren, to na tle tych wielkich
jego czynw i wietnych sukcesw sam okae si
ostatecznie czowiekiem gnunym i mao energicz-
nym, ktry tyle lat na t wojn bezskutecznie zmar-
nowa.
Ot mnie si wydaje, e Fabiusz wystpowa prze-
ciw Scypionowi pocztkowo rzeczywicie z wielkiej
troski o cao ojczyzny i z wielkiej przezornoci;
ba si bowiem tego ogromu grocego Rzymowi nie-
bezpieczestwa. Potem jednak upr jego coraz bar-
dziej wzrasta i wreszcie w tej opozycji jego przeciw
Scypionowi zaczy gra rol rwnie osobiste am-
bicje i zazdro. Ostatecznie posun si a tak da-
leko, e prbowa nawet namwi drugiego konsula,
Krassusa. eby Scypionowi nie oddawa dowdztwa
398
nad armi i eby mu w niczym nie ustpowa, lecz
eby raczej sam, jeeli by to uwaa za wskazane,
przeprawi si z flot do Afryki. W kadym razie
dokona Fabiusz tego, e Scypionowi funduszw na
t wypraw ze skarbu pastwowego nie przyznano.
Wobec tego Scypion zmuszony by sam si po-
stara o potrzebne fundusze i zdoby je przede
wszystkim z miast Etrurii, w ktrych osobicie cie-
szy si szczegln yczliwoci mieszkacw i ich
gotowoci do usug. Krassusa za zatrzymywao
w Rzymie zarwno samo usposobienie jego spokojne
i mao wojownicze jak i obowizki religijne; piasto-
wa bowiem w Rzymie urzd najwyszego kapana.
26. Lecz wtedy znowu Fabiusz zacz stawia Scy-
pionowi przeszkody na innej drodze. Stara si mia-
nowicie powstrzymywa modych ludzi od zacigu
w szeregi jego wojsk na t wypraw i aby do tego nie
dopuci, woa w senacie, woa na zgromadzeniach
ludowych: Scypion nie tylko sam chce uciec przed
Hannibalem, ale do tego jeszcze pragnie zabra ze
sob i wywie z Italii wszystkie pozostae jej siy
obronne. Modych ludzi uwodzi wielkimi nadziejami.
Namawia ich do opuszczenia rodzicw, on i ojczyzny
w chwili, gdy zwyciski i mimo klsk dotd niepoko-
nany wrg siedzi u samych bram jej stolicy".
I rzeczywicie, tego rodzaju przemwieniami tak
cay Rzym przestraszy, e powzito uchwa pozwa-
lajc Scypionowi rozporzdza tylko tymi wojskami,
ktre stacjonoway na Sycylii. Z tych ludzi za, kt-
rzy suyli pod nim w Hiszpanii, wolno mu byo
teraz zabra ze sob tylko trzystu zaufanych towa-
rzyszw broni.
Dotychczas wic polityka Fabiusza sza po linii za-
sad wynikajcych z jego wrodzonych przekona.
Ale oto ledwie Scypion przeprawi si do Afryki,
399
a ju do Rzymu zaczy nadchodzi wieci, goszce
cuda o jego wielkich i wspaniaych sukcesach. Za
wieciami za zaczy niebawem nadpywa dowody
ich prawdziwoci w postaci wielu upw wojennych
i przede wszystkim w osobie wzitego do niewoli
numidyjskiego krla. Dalsze meldunki donosiy o rw-
noczesnym spaleniu dwch obozw nieprzyjacielskich,
ktrego ofiar pada olbrzymia ilo ludzi, olbrzymia
ilo broni i koni, spalonych w tych poarach. Ju
i do Hannibala sano poselstwa z Kartaginy, wzy-
wajce go i bagajce, eby porzuci zwizane z Itali
bezowocne nadzieje, a pieszy raczej na ratunek oj-
czyzny. Imi Scypiona i chwaa jego zwycistw bya
wic na ustach wszystkich ludzi w Rzymie.
I w takiej chwili Fabiusz wystpi z wnioskiem,
aby Scypionowi posa nastpc w dowdztwie! Nie
mia za przy tym adnego innego uzasadnienia jak
tylko to jedno oklepane powiedzenie, e niebezpiecz-
n jest rzecz zdawa na niepewne szczcie jednego
czowieka sprawy tak olbrzymiej wagi; bo trudno
sobie wyobrazi, eby szczcie miao sprzyja stale
temu samemu czowiekowi.
Tym. wystpieniem jednak zrazi ju sobie og
obywateli. Widzieli oni w nim teraz ju tylko za-
zdrosnego zrzd, traccego na staro wszelki zapa
ducha, penego zwtpienia i czujcego przed Hanni-
balem respekt, przekraczajcy miar przyzwoitoci.
Istotnie bowiem nawet wtedy, gdy Hannibal opuci
ju Itali i odpyn z wojskami do Afryki, Fabiusz
nie pozwoli Rzymianom cieszy si spokojnie i pa-
trze miao w bezpieczn przyszo. Mwi: Wanie
teraz, gdy rzeczpospolita stana w obliczu ostatecz-
nego niebezpieczestwa, pooenie nasze jest strasz-
niejsze, ni kiedykolwiek przedtem! Bo tam, w Afry-
ce, pod Kartagin Hannibal bdzie groniejszym na-
szym pogromc, ni tutaj! Wojska Scypiona bd
400
musiay teraz spotka si tam z armi, ktra jeszcze
nie ostyga z krwi wielu pokonanych ju rzymskich
pretorw, dyktatorw, konsulw!" I znowu caa
stolica, suchajc takich sw, popada w strach
i wszystkim si wydawao, e przez to przeniesienie
wojny do Afryki tym bliej nad Rzymem zawisa
groba niebezpieczestwa,
27. Tymczasem Scypion w niedugi czas potem po-
bi w krwawej bitwie
47
samego Hannibala, obali
i zdepta dumn Kartagin, a Rzym napeni radoci,
przekraczajc najmielsze nadzieje. I tak panowanie
Rzymu eby uy sw poety
Wielk wstrznite burz do siy przywrci!
Fabiusz Maksymus nie doy ju koca tej wojny,
nie usysza wieci o klsce Hannibala, nie oglda
wielkiego i niezmconego szczcia ojczyzny. Zapad
na zdrowiu w tym czasie, gdy Hannibal opuci Itali,
i wkrtce potem umar. Rzymianie sprawili mu po-
grzeb publiczny, jakkolwiek nie tak jak ongi Te-
baczycy Epaminondasowi
48
; ci bowiem pogrzebali
swego wodza na koszt pastwa, z powodu ubstwa,
w jakim umar (bo po mierci znaleziono u niego
w domu podobno tylko jedn ma monet elazn).
Fabiuszowi za sprawili obywatele pogrzeb nie na
koszt skarbu pastwowego, ale kady prywatnie przy-
czyni si do niego dobrowolnie jakim chociaby
drobnym datkiem. Nie miao to by ze strony oby-
wateli skadk na biednego, lecz wyrazem ich uczu,
ze w zmarym grzebi ojca narodu. Doczeka si wic
Fabiusz po zgonie tej czci i chway, na jak zasuy
sobie yciem.
47
wanie pod Zam.
48
W r. 362 wdz Teban Epaminondas odnis mierteln
ran w zwyciskiej dla niego bitwie pod Mantine w Arkadii
i wkrtce umar.
401
VIIIIX
GRAKCHOWIE
Ukoronowaniem imperialistycznej polityki senatu rzym-
skiego w podboju caej kotliny Morza rdziemnego byo
zajcie krlestwa pergameskiego w r. 129, Z prowincy,i,
zwaszcza 7. Sycylii i Afryki pyno do Rzymu, w formie
trybutw lub od kandydatw na urzdy posiadajcych po
prowincjach wielkie posiadoci, zboe sprzedawane po bar-
dzo niskich cenach lub rozdawane za darmo midzy gosu-
jcy na urzdnikw lud stolicy. Niskie ceny zboa impor-
towanego rujnoway rednio- i drobnorolnych chopw ital-
skich. Ci obcieni dugami sprzedawali swe gospodarstwa
senatorom, ktrym prawo zabraniao zajmowa si handlem
i interesami bankowymi, lub tzw. rycerzom" (equites), tj.
bogatemu mieszczastwu. Przedstawicielami jego byli wielcy
kupcy i bankierzy, prowadzcy handel wiatowy lub boga-
ccy si na dzierawieniu dochodw pastwowych w pro-
wincjach. Wielkie wasnoci ziemskie (latifundia) uprawiali
niewolnicy tanio nabywani na wczesnych targach, zasila-
nych obficie jecami z licznych wojen. Zreszt wobec ni-
skich cen zboa bardziej opacaa si uprawa oliwek i wina
tudzie hodowla byda. I w tych dziedzinach zbankrutowany
chop nie mg konkurowa, nawet jako wolny najmita,
z paskim niewolnikiem. Cign wic do stolicy, tworzc
proletariat woajcy o chleb i widowiska (panem et cir-
censes).
Wielkie masy niewolnikw po latyfundiach stanowiy po-
wane niebezpieczestwo nie tylko dla ich wacicieli, lecz
402
lake dla pastwa. Dowiadczyli tego Rzymianie najpierw
na Sycylii. Zbuntowani przez walecznego Ennusa, ktry
si nazwa krlem Antiochem, niewolnicy przez kilka lat
stawiali wojsku rzymskiemu skuteczny opr, pki w r. 132
nie zdobyto ich warownych punktw oporu w Ennie i Tauro-
menium. Drobniejsze bunty niewolnikw wybuchay w tym
czasie take w Rzymie, Attyce, a przede wszystkim na wyspie
Delos, gwnym targowisku niewolnikw na Morzu rd-
ziemnym.
Jeszcze groniejsze byo niezadowolenie sprzymierzecw
rzymskich w Italii (tzw. Italikw), na ktrych gwnie spo-
czywa ciar imperialistycznych wojen rzymskich. Korzyci
z nich odnosili tylko obywatele rzymscy, a Italikowie nie
mieli prawa obywatelstwa ani jego przywilejw. Ale Rzy-
mianie nie myleli na razie o dzieleniu si tymi przywilejami
ze sprzymierzecami.
Przewidujcych senatorw bardziej niepokoia zmniejsza-
jca si liczba wolnych chopw, ktrzy przecie dostarczali
najlepszego rekruta. Tote pod naciskiem demokratw, zwa-
nych popularami, konsul z r. 140, przyjaciel Scypiona
Afrykaskiego Modszego, Gajusz Leliusz, zgosi wniosek
o rozdzielenie pastwowych domen (ager publicus), jeszcze
prawnie nie wydzierawionych czy rozdanych, midzy bez-
rolnych chopw. Wniosek upad. Ale w rodzinie Scypiona
wzrasta ju modzieniec, ktry mia powici ycie sprawie
wydziedziczonych.
By nim Tyberiusz Semproniusz Grakchus, syn crki Scy-
piona Afrykaskiego Starszego. Wybrany w r. 133 trybunem
ludowym zada przywrcenia zaniedbanych praw Licyniu-
sza i Sekstiusza z r. 376, ktre zabraniay posiadania wicej
ni 500 morgw ager publicus; ojciec dwch synw mg
zatrzyma jeszcze po 250 morgw na kadego. Odebran
reszt miano rozdzieli po 30 morgw midzy bezrolnych
obywateli rzymskich i sprzymierzecw. Veto drugiego try-
buna, optymaty Oktawiusza, nie dopucio do uchwalenia
wniosku. Wtedy Grakchus przeprowadzi antykonstytucyjny
403
wniosek, pozbawiajcy urzdu trybuna, ktry dziaa na
szkod ludu. Po obaleniu Oktawiusza uchwalono prawo sem-
proniaskie (lex Semproniana) z dodatkiem, by zapisane Rzy-
mowi skarby krla pergameskiego Attalosa rozdzieli mi-
dzy nowych osadnikw dla zagospodarowania si. Wprowa-
dzenie w ycie tej nowej ustawy agrarnej poruczono Komisji
Trzech, do ktrej prcz Tyberiusza wszed jego brat Gajusz
i te Appiusz Klaudiusz. Dla zabezpieczenia reformy Ty-
beriusz ubiega si o trybunat i na rok nastpny, co byo
krokiem wyjtkowo tylko praktykowanym, lecz nie bez-
prawnym. Wskutek intryg optymatw lud opuci swego
przywdc (wielu zreszt jego stronnikw ze wsi opucio
]u byo Rzym), a wrd bjki ulicznej optymaci zabili
Tyberiusza i trzystu jego zwolennikw.
Optymaci nie odwayli si na razie na zniesienie ustawy
semproniaskiej, ale przez odebranie Komisji Trzech mocy
rozstrzygania sporw z wywaszczanymi latyfundystami
i przekazania jej konsulom, osabili jej dziaalno. Popularzy
wystpili teraz z wnioskiem nadania prawa obywatelstwa
rzymskiego sprzymierzecom. Jednak lud, nie chcc dzieli
si swymi przywilejami z innymi, nie popar tego wniosku.
Niezadowolenie sprzymierzecw znalazo wyraz w buncie
mieszkacw Fregellae, kolonii na prawie latyskim. Wojsko
atwo stumio bunt, zburzono mury miasta, a mieszkacom
odebrano posiadane prawo latyskie. W tym wanie czasie
wrci do Rzymu z kwestury sardyskiej modszy brat
Tyberiusza, Gajusz Grakchus, ktrego dotychczasowa dzia-
alno polityczna suya popieraniu reform brata. Wybrany
na rok 123 trybunem ludu, przeprowadzi najpierw ustaw
dopuszczajc powtrny wybr trybuna w nastpnym roku,
ponowi ustaw agrarn brata, rozszerzajc j przez wysa-
nie kolonii do Kapui, Tarentu i Kartaginy, zapewni prole-
tariatowi miejskiemu stae nabywanie zboa po niskiej ce-
nie, wprowadzi nowy porzdek gosowania w comitia cen-
turiata, usuwajcy przewag nobilw nad ludem, wreszcie
odebra sdownictwo senatowi i przenis je na ekwitw.
404
ktrzy mieli sdzi take naduycia senatorw popeniane
przy zarzdzie prowincjami. Nowym sdziom nada take
odznaki i przywileje stanu senatorskiego. W ten sposb chcia
podkopa wspdziaanie szlachty urzdowej z bogatym miesz-
czastwem i przecign mieszczastwo na stron pojularw.
Te reformy, a take nadawanie prawa obywatelstwa rzym-
skiego sprzymierzecom, wywoay gwatowny opr ze strony
optymatw, ktrzy korzystajc z oddalenia si Gajusza ze
stolicy do Kartaginy, dokd poprowadzi now koloni, po-
starali si o osabienie jego wpywu u ludu, niezadowolonego
z wysyania kolonistw za morze. Za narzdzie uyli optymaci
kolegi Gajusza w trybunacie, Liwiusza Druzusa, ktry dla
przelicytowania grakchaskiej reformy zada utworzenia
w samej Italii 12 kolonii obywatelskich, kadej z 3 tysicami
nadziaw. By to wniosek nierealny, bo w Italii nie byo tyle
wolnych gruntw, ale lud da si uwie i gdy Grakchus
po powrocie z Afryki ubiega si o trybunat po raz trzeci,
nie otrzyma potrzebnej iloci gosw. Wniesiono nawet
zniesienie kolonii zaoonej w Afryce. W walce o to Gajusz
zosta zabity, jak jego starszy brat, i wymordowano tysice
jego zwolennikw. Mimo tego zwycistwa optymaci nie ku-
sili si ju o obalenie reformy agrarnej i sdowej. W naj-
bliszych latach nie przeszkodzili nawet rozszerzeniu refor-
my agrarnej, polegajcemu na niesprzedawalnoci nadziaw
i zniesieniu czynszu dzierawnego.
Grakchowie usiowali polepszy sytuacj ludu rzymskiego.
Stali si ofiar reakcji, ale ich wystpienie zachwiao oli-
garchi rzymsk. Dowodzi tego nowy okres natonej walki
politycznej po ich mierci. Jako pozytywny wynik reformy
Grakchw, chocia w stopniu nieznacznym i ograniczonym,
moemy uwaa zwikszenie si iloci drobnych gospodarstw
rolnych. Poowiczna w swoim zasigu spoecznym reforma
Grakchw bya jednak krokiem przybliajcym demokra-
tyzacj ycia spoecznego Rzymu.
ywoty Grakchw tworz par z ywotami Grekw, Agisa
i Kleomenesa, zamieszczonych tutaj jako nr V i VI.
405
1. Z losami tych dwu Spartan, Agisa i Kleomenesa,
ktrych ycie przedstawilimy w poprzednich opi-
sach, moemy z historii rzymskiej porwna niemniej
dramatyczne ycie braci Grakchw, Tyberiusza i Ga-
jusza.
Ojciec ich, Tyberiusz Semproniusz Grakchus, pia-
stowa w Rzymie urzd cenzora, by dwa razy kon-
sulem i odby dwa triumfy
1
. Ale jeszcze wicej bla-
sku ni te zaszczyty i godnoci przyniosy jego sa-
wie niepospolite zalety charakteru. One te przyczy-
niy si do tego, e uznano go za czowieka godnego
takiej ony, jak bya Kornelia, crka pogromcy
Hannibala, Scypiona Afrykaskiego; cho Tyberiusz
wcale si z nim nie przyjani, lecz przeciwnie, by
z nim nawet porniony. Zreszt t Korneli poj
za on ju po mierci Scypiona.
Opowiadaj, e Tyberiusz znalazszy raz u siebie
na ku par ww, przywoa wieszczkw, a ci
widzc ten znak wrebny orzekli, e obu ww
razem nie wolno mu ani zabi, ani te wypuci na
wolno, lecz jednego musi umierci, a drugiemu
zapewni ycie; przy tym zabicie samca miao przy-
nie mier jemu, a zabicie samicy grozio mierci
Kornelii. Tyberiusz wic zarwno z mioci do swej
ony, ktr bardzo kocha, jak i ze wzgldu na swj
starszy wiek, uwaa, e raczej on powinien tutaj
powici swe ycie, zwaszcza e Kornelia bya jesz-
cze cakiem mod kobiet. Zabi wobec tego samca,
a samic wypuci na wolno. I rzeczywicie, po-
dobno w niedugi czas potem umar, pozostawiajc
Korneli z dwanaciorgiem z niego urodzonych dzieci.
Kornelia za, wziwszy na siebie prowadzenie domu
1
By cenzorem w r. 169, dwa razy piastowa konsulat
i odby dwa triumfy jako zwycizca Celtiberw i Sardw.
on jego bya crka Scypiona Afrykaskiego Starszego,
Kornelia.
406
i wychowanie potomstwa, okazaa si niezwykle
mdr, kochajc dzieci i wspaniaomyln kobiet.
Wida wic, e nie bez susznoci Tyberiusz posta-
nowi sam umrze, a jej zapewni ycie. O rk jej
stara si potem krl Ptolemajos
2
i chcia z ni dzie-
li krlewsk koron, lecz odmwia mu i pozostaa
wdow. Z czasem jednak stracia wiksz cz swych
dzieci, a z pozostaych przy yciu jedna crka, ktra
pniej wysza za m za Scypiona Afrykaskiego
Modszego, oraz dwaj synowie, o ktrych teraz pi-
szemy, odebrali od niej nadzwyczaj staranne wycho-
wanie. Tote cho powszechnie uznawano ich za naj-
bardziej uzdolnionych ludzi w Rzymie, wida byo,
e w zalety ich charakterw lepszy wkad wnioso
to wychowanie ni same wrodzone ich skonnoci.
2. Jak na posgach i obrazach Kastora i Polluksa
3
obok bliniaczego ich podobiestwa wystpuj pew-
ne rnice, wywoane odmiennoci postawy picia-
rza i biegacza, tak te u obu Grakchw, pomimo ich
wielkiego podobiestwa w dzielnoci i wstrzemili-
woci, ale take we wspaniaomylnoci, w zdolno-
ciach oratorskich i w szlachetnej dumie, wystpiy
jednak znaczne rnice w ich praktyce i sposobie
podejcia do spraw polityki. Tote zdaje mi si, e
dobrze bdzie, jeeli je tutaj zanalizujemy i uwydat-
nimy.
Przede wszystkim wic Tyberiusz odznacza si
spokojem i agodnoci w wyrazie twarzy, w spoj-
rzeniu i ruchach, podczas gdy Gajusz by porywczy.
i gwatowny. I dlatego Tyberiusz rwnie wtedy, gdy
przemawia publicznie, porusza si na jednym miej-
2
Ptolemajos VI Filometor.
3
Kastor i Polluks (gr. Polydeukes), zwani Dioskurami
byli synami Zeusa i Ledy, a brami piknej Heleny. Poja-
wiali si oni jako pomocnicy w bitwach na biaych koniach.
407
scu spokojnie; natomiast Gajusz podobno pierwszy
ze wszystkich Rzymian chodzi na mwnicy to w jed-
n, to w drug stron i zapala si w czasie przem-
wienia, ciga tog z ramion, podobnie jak niegdy
w Atenach Kleon
4
mia, pierwszy z mwcw publicz-
nych, odsania ciao z szat i uderza si w udo. Std
to i mowy Gajusza budziy groz i namitnoci sw
wywoyway u suchaczy dreszcz przeraenia, Ty-
beriusz za przemawia bardziej nastrojowo i oddzia-
ywa na publiczno raczej wzbudzaniem uczu li-
toci. Jego sposb wyraania si, a wic styl i jzyk,
by take bardzo poprawny, dokadnie przemylany
i przepracowany, gdy tymczasem styl Gajusza, obli-
czony na porwanie za sob mas, mieni si byszczc
ozdobnoci i efektownym dowcipem.
Tego rodzaju rnice midzy nimi wystpoway te
w ich sposobie ycia i prowadzeniu domu. Tyberiusz
by skromny i oszczdny, Gajusz za, cho w porw-
naniu z innymi umiarkowany i surowy, w porwna-
niu jednak z bratem ulega nierwnie bardziej, i na-
wet za bardzo, zwyczajom nowej mody. Tote Dru-
zus
5
i inni mogli mu robi zarzut z tego, e naby
trjnone stoy srebrne w cenie 1250 drachm za ka-
dy funt wagi.
Poza tym rnice, widoczne w sposobie przema-
wiania, przejawiay si rwnie w ich usposobieniu:
4
Kleon, pochodzenia mieszczaskiego (waciciel garbarni),
radykalny przywdca ludu ateskiego po mierci Peryklesa,
odnis pierwsze stanowcze zwycistwo w wojnie pelopo-
neskiej przez wzicie do niewoli Spartan na wyspie Sfakterii
(425), zgin na polu chway pod Amfipolis (422). Arystokra-
tyczni komediopisarze atescy i historyk Tucydydes oczer-
nili niesusznie tego oddanego ludowi polityka i wodza.
5
Druzus Livius Drusus, trybun ludowy w r. 122, zwal-
cza jako stronnik optymackiego senatu reformy swego ko-
legi trybuna G. Grakcha i stara si o pozyskanie dla siebie
ludu jeszcze popularniejszymi wnioskami.
408
jeden by spokojny i pobaliwy, drugi porywczy
i skonny do gniewu. Gajusz bowiem czsto nawet
w czasie przemwie niewiadomie wpada w pod-
niecenie, podnosi gos, zaczyna miota wyzwiskami
i miesza sobie cay porzdek mowy. Aby wiec temu
zaradzi, bra z sob zawsze, gdy mia wygasza
mow, jednego ze swych niewolnikw, czowieka
bardzo rozsdnego, niejakiego Licyniusza; zadaniem
jego byo sta z tyu za przemawiajcym i uwaa
na jego gos. Ile razy zatem Gajusz zapala si i pod-
nosi gos zbyt wysoko albo zaczyna wpada w gwa-
towne wzburzenie, niewolnik na odpowiednim instru-
mencie muzycznym, sucym do zestrajania dwi-
kw, podawa mu jeden agodny ton; wtedy za mw-
ca natychmiast miarkowa si w swym podnieceniu,
obnia gos i tak uspokojony wraca atwo do wa-
ciwej formy.
3. Takie wic byy w oglnym ujciu te rnice
midzy obu Grakchami. Zreszt jeden i drugi rwn
odznacza si dzielnoci w walce z nieprzyjacielem,
a sprawiedliwoci wobec podlegych, jeden i drugi
by jednako sumienny w sprawowaniu zwizanych
ze stanowiskiem obowizkw i wstrzemiliwy w uy-
waniu przyjemnoci.
Ale Tyberiusz by starszy od Gajusza o dziewi
lat. I ta wanie rnica wieku, przesunwszy czas
ich dziaalnoci publicznej na rne lata, wpyna
bardzo niekorzystnie na urzeczywistnienie ich poli-
tycznego programu; nie mogli bowiem rwnoczenie
doj do szczytu znaczenia i wsplnymi siami wal-
czy o wsplne cele, siami, ktre by w ten sposb
stay si olbrzymi i niezwycion potg w ich
rku. I nam wobec tego wypada tutaj mwi ju
dalej o kadym z osobna, zaczynajc od opisu ycia
starszego z nich, Tyberiusza.
409
[TYBERIUSZ GRAKCHUS]
4. Ot Tyberiusz Grakchus zaledwie wyszed z lat
chopicych, zwrci na siebie powszechn uwag oby-
wateli do tego stopnia, e niebawem zosta powoany
na czonka kapaskiego kolegium augurw. Dostpi
za tej godnoci nie tyle ze wzgldu na swe urodzenie,
ile raczej dziki swym niepospolitym osobistym za-
letom.
Uznanie swoje dla tych jego zalet wyrazi rwnie
tak zacny czowiek, jak przodujcy wrd Rzymian
rozumem i godnoci, pierwszy nawczas senator,
byy konsul i cenzor Appiusz Klaudiusz
6
. Pewnego
razu bowiem, kiedy czonkowie tego kolegium spo-
ywali wsplny posiek, Appiusz po serdecznej roz-
mowie z Tyberiuszem zaproponowa mu maestwo
ze swoj crk. Tyberiusz przyj t propozycj bar-
dzo chtnie, a Appiusz dokonawszy w ten sposb
zarczyn crki, gdy wrci do domu, zaraz od progu
przywoa do siebie on i gono owiadczy jej
z radoci: Antystio, Klaudi nasz dzisiaj z kim
zarczyem!" A ona zdziwiona zapytaa: C to
za zarczyny? Czemu si tak popieszy? Czy moe
na oblubieca dla niej znalaz Tyberiusza Grakchu-
sa?"
Oczywicie wiem dobrze, e to opowiadanie cz
niektrzy z osob ojca tych Grakchw, Tyberiusza,
6
Appius Claudius Pulcher konsul w r. 143, przeciwnik
Modszego Scypiona Afrykaskiego, surowy cenzor w r. 137;
popiera swojego zicia Tyb. Grakcha i by czonkiem komisji
agrarnej w r. 133. Umar wnet po Tyb. Grakchu.
410
i Scypiona Afrykaskiego. Wiksza cz pisarzy jed-
nak odnosi je, podobnie jak i my, do naszego Ty-
beriusza. Zreszt Polibiusz pisze wyranie, e krewni
dopiero po mierci tego Scypiona wybrali na ma
dla Kornelii ze wszystkich kandydatw Tyberiusza
Grakchusa, ojca. Kornelia zatem za ycia swego ojca
ani za m nie wysza, ani te nie bya z nikim za-
rczona.
Nasz Tyberiusz suy nastpnie w czasie trzeciej
wojny punickiej
7
w armii Scypiona Modszego
w Afryce i jako brat jego ony kwaterowa w obozie
razem z nim pod jednym namiotem. Tote wkrtce
pozna charakter wodza i liczne a wielkie jego cnoty,
ktre na niego wywieray bardzo gboki wpyw i po-
budzay go do naladowania ich w czynach. W ten
sposb za Tyberiusz bardzo szybko zacz przodo-
wa wrd modych onierzy dzielnoci i karnoci.
On te pierwszy wdar si na mury nieprzyjacielskie,
jak opowiada historyk Fanniusz
8
, ktry rwnocze-
nie pisze, e sam take razem z Tyberiuszem na te
mury wyszed, za co te razem z nim otrzyma potem
odznaczenie. Przez ten pobyt w armii Scypiona zy-
ska sobie Tyberiusz bardzo duo sympatii u onie-
rzy, a gdy stamtd odjecha, wszyscy za nim tsknili.
5. Po odbyciu tej suby wojskowej zosta wybrany
kwestorem i wylosowa przydzia do armii konsula
Gajusza Mancynusa
9
na wypraw przeciw Numancji.
7
- od r. 149146.
8
Caius Fannius konsul w r. 122, ju wtedy przeciwnik
G. Grakcha. Napisa (nie zachowan) histori rzymsk od
zaoenia miasta do swoich czasw.
9
Caius Hostilius Mancinus by konsulem w r. 137. Poko-
nany przez Numantyjczykw (w Hiszpanii), w r. 136 zawar
z nimi pokj, ktrego warunki senat odrzuci, a jego usun
ze swego grona. Potem jednak przywrcono mu godno
senatora.
411
Mancynus by bardzo dobrym czowiekiem, ale jako
wdz najmniej ze wszystkich Rzymian mia szcz-
cia. Tote wrd jego niepowodze i przeciwnoci
tym bardziej zabys nie tylko rozum Tyberiusza i je-
go dzielno, ale take i to budzi w nas najwicej
dla niego podziwu nadzwyczajna skromno, wy-
raajca si w szacunku dla swego wodza, ktry
w tych nieszczciach ju nawet sam siebie za wodza
nie uznawa. Doznawszy bowiem wielu klsk i w wiel-
kich bitwach Mancynus zamierza wreszcie opuci
obz i w nocy si stamtd wycofa. Ale na wiado-
mo o tym wojska numantyskie natychmiast oto-
czyy i zajy obz rzymski, a pdzc za uciekaj-
cymi z niego ludmi, wszystkich, co zostawali w tyle,
wycici w pie. Reszt za w caoci wepchnli w oko-
lice trudno dostpn, skd ju nie mona byo dalej
ucieka. A wreszcie Mancynus, straciwszy wiar
w mono ratowania si si, posa do Numanty-
nw goca z propozycja zawieszenia broni i przepro-
wadzenia ukadw pokojowych.
Ale Numantynowie odpowiedzieli, e nie maj za-
ufania do nikogo oprcz jednego Tyberiusza, i za-
dali, aby Rzymianie wanie jego przysali do nich
na rozmowy. Pragnli za tego nie tylko ze wzgldu
na sam osob tego modego czowieka, o ktrym
duo syszeli ju w swoim obozie, ale take ze wzgldu
na pami jego ojca. Ten bowiem, walczc w Hisz-
panii, wiele tamtejszych ludw podbi pod panowa-
nie Rzymian, ale z Numancj zawar pokj i zawsze
potem potrafi broni przed ludem jego susznoci
i nienaruszalnoci.
Tak zatem wysiano do nich naszego Tyberiusza,
a ten po rozmowie z ich delegacj, przeprowadziw-
szy czciowo swoje yczenia, czciowo zmuszony
przyj dania przeciwnika, zawar z nimi pokj.
Niewtpliwie wiec ocali w ten sposb ycie dwu-
412
dziestu tysicy obywateli, nie liczc suby i tych, kt-
rzy szli za wojskiem rzymskim poza jego szeregami.
6. Wszystkie rzeczy jednak, jakie tylko pozostay
w obozie rzymskim, Numantynowie zatrzymali i wy-
dali na up swoich ludzi. Ale wrd nich znajdyway
si rwnie tabliczki Tyberiusza z zapiskami i ra-
chunkami kwestorskimi i te stara si on jednak za
wszelk cen odzyska. Kiedy wic wojska rzymskie
ju poszy naprzd, Tyberiusz wrci jeszcze w to-
warzystwie trzech czy czterech ludzi pod Numancj,
kaza przywoa do siebie kogo z wadz tego miasta
i prosi, aby mu pozwolono zabra ze sob te tablicz-
ki. Uzasadnia za sw prob tym, e jeeli nie b-
dzie mg wyliczy si z powierzonych mu do roz-
porzdzenia funduszw, narazi si na oszczerstwa ze
strony swych nieprzyjaci.
Numantynowie ucieszyli si bardzo tym zbiegiem
okolicznoci i zapraszali Tyberiusza, by wszed dalej
do rodka miasta. A gdy on niezdecydowany stal
w miejscu, sami podeszli do niego, wzili go za rce
i w sposb serdeczny prosili, by ich nie uwaa ju
za swoich wrogw, ale traktowa jako przyjaci
i mia do nich pene zaufanie.
Tyberiuszowi bardzo zaleao na tych tabliczkach
z rachunkami, a przy tym ba si, eby sobie Numan-
tynw nie zrazi brakiem zaufania. Zdecydowa si
wic speni ich yczenia i wszed z nimi do miasta,
gdzie natychmiast podano niadanie i gorco zapra-
szano go, aby razem z nimi usiad i zjad ten posiek.
Potem za zwrcili mu owe tabliczki i rachunki, a nad-
to kazali mu zabra sobie take z innych rzeczy, co
by chcia. Zabra wic jeszcze tylko kadzido, ktre-
go uywa przy skadaniu publicznych ofiar, i poeg-
nawszy si z Numantynami po przyjacielsku, opuci
ich miasto.
413
7. Gdy jednak wrci do Rzymu, ca te spraw
zawarcia pokoju z Numancj uznano tutaj za niego-
dziw i przynoszc Rzymowi tylko hab. Podnio-
sy si wic przeciw niemu jako sprawcy tej niesawy
wielkie zarzuty i oskarenia. Ale przyjaciele i krewni
onierzy, ocalonych z rk Numantynw, stanowicy
dua cze ludu, schodzili si zewszd do Tyberiusza,
zwalajc ca win tej haby na gwne dowdztwo.
Jego samego za gosili wybawc tak wielkiej liczby
obywateli.
Mimo to wszyscy, ktrzy byli niezadowoleni z ta-
kiego zaatwienia sprawy, dali, aby pj tutaj za
wzorem przodkw. Ongi bowiem, gdy wodzowie
rzymscy, aby siebie ocali, zgodzili si bez walki na
warunki podyktowane im przez Samnitw
10
, Rzy-
mianie rzucili tych wodzw, odartych z broni, wro-
gom do ng i wydali im take tych wszystkich, kt-
rzy w owe ukady z wrogiem wmieszani byli jako
porednicy lub wiadkowie, midzy innymi wic take
kwestorw i trybunw wojskowych. Na nich te zwa-
lili ca win wiaroomstwa i zerwania zawartych
ukadw.
Ale w tym wypadku wyjtkowo silnie zadokumen-
towa lud sw yczliwo i wierno dla Tyberiusza.
Bo wprawdzie przeprowadzi uchwa, aby konsula
bez broni i zwizanego wyda w rce wadz Nu-
mancji, wszystkich innych jednak oszczdzi wanie
przez wzgld na Tyberiusza.
Lecz zdaje si, e pomoga mu tutaj rwnie osoba
Scypiona, ktry wwczas cieszy si najwikszym po-
10
Samnici czuli si w swej niepodlegoci zagroeni przez
postpy Rzymian w Kampanii i chwycili za bro. W r. 321
udao im si zamkn wojsko rzymskie dowodzone przez obu
konsulw w wwozach pod Kaudium, zmusi je do hanieb-
nego przejcia pod jarzmem i zawrze pokj, ktry jednak
senat odrzuci.
414
waaniem i by najbardziej wpywowym czowiekiem
w Rzymie. Niemniej przeto wyrzucano potem Scypio-
nowi, e nie postara si rwnie o ocalenie Mancy-
nusa i przede wszystkim o uznanie prawomocnoci
ukadw z Numancj, zawartych przecie za pored-
nictwem jego powinowatego i przyjaciela, Tyberiu-
sza.
I rzeczywicie, istniao midzy Tyberiuszem a Scy-
pionem pewne pornienie, wynikajce najwidocz-
niej z dzy sawy i ambicji Tyberiusza, podsycanej
w nim przez przyjaci i nauczycieli, jakkolwiek nie
przerodziy si te rnice midzy nimi w adn nie-
przejednan nienawi czy zo. Mnie osobicie za
wydaje si, e Tyberiusza nigdy by nie by spotka
taki smutny los, gdyby w czasie pamitnych jego
politycznych wystpw by na miejscu wanie Scy-
pion Afrykaski. Lecz kiedy Tyberiusz w Rzymie
wystpowa ze swymi wnioskami nowych ustaw,
Scypion by ju wtedy
11
i bi si pod Numancj.
8. Oto za historyczne to owych reformatorskich
wystpie Tyberiusza: Rzymianie, zdobywajc w woj-
nach na swych ssiadach ziemie, czciowo je sprze-
dawali, czciowo za zamieniali na posiadoci pa-
stwowe. Ot te posiadoci pastwowe oddawali
w dzieraw ludziom, ktrzy posiadali mao ziemi
albo jej wcale nie posiadali, z obowizkiem pacenia
niewielkich podatkw na rzecz skarbu pastwa.
Z czasem jednak bogatsi zaczli paci wiksze stawki
i w ten sposb wysadzali mao zamonych chopw
z ich posiadoci. Wydano wtedy ustaw
12
, zabrania-
11
- w r. 134, jako konsul, i po 15-miesicznym obleniu
zdoby Numancj w r. 133.
12
leges Liciniae Sextiae (ustawa agrarna) wniesiona
w r. 376, przyjta w r. 367: aby nikt nie posiada wicej
ni 500 morgw ziemi publicznej" (ager publicus).
415
jc posiadania ziemi wicej ni 500 jednostek po-
wierzchni, zwanych iugera. Ta wic ustawa zapo-
biegaa przez pewien czas chciwoci bogaczy i niosa
pomoc biedniejszym, ktrzy odtd siedzieli na otrzy-
manej w dzieraw ziemi, wrciwszy do uzyskanego
]osem pierwotnego stanu posiadania. Niebawem jed-
nak ssiadujcy z nimi bogacze zaczli znowu te
dzierawy pastwowe przejmowa w swoje rce,
zrazu pod imieniem osb trzecich, w kocu jednak
ju sami jawnie wystpowali jako ich waciciele.
Wskutek tego za biedni, wyrzuceni ze swych po-
siadoci, stracili przede wszystkim ochot do suby
wojskowej i przestali zadawa sobie trud wychowy-
wania potomstwa. W krtkim te czasie mona byo
zauway, jak caa Italia opustoszaa z wolnych lu-
dzi, a zapenia si skoszarowanymi robotnikami bar-
barzyskimi. Tych bowiem uywali bogacze jako siy
roboczej na swych posiadociach, z ktrych wyp-
dzi] i obywateli.
Ju Gajusz Leliusz
13
. znany przyjaciel Scypiona,
prbowa naprawi ten nienormalny stan rzeczy.
Ulk si jednak sprzeciwu wpywowych bogaczy
i mogcych std wynikn publicznych rozruchw.
Porzuci wic swe plany i za to nadano mu przydo-
mek Sapiens, tj. mdry albo rozumny; bo jedno i dru-
gie oznacza ten wyraz aciski.
Ale skoro tylko trybunem ludowym zosta Ty-
beriusz, podj natychmiast na nowo myl tej refor-
my, do czego zreszt zachcali go najbardziej we-
dug wiadectwa przewanej liczby rde retor
Diofanes
14
i filozof Blosjusz. Ten Diofanes by wyg-
13
Gajusz Leliusz przyjaciel Scypiona Afrykaskiego
Modszego, trybun ludu w r. 151; wtedy wystpi z ustaw
agrarn.
14
Tak ten retor, jak po nim wymienieni filozofowie Blosjusz
i Antypater z Tarsos, byli stoikami. Najznaczniejszy z nich
by Antypater z Tarsos (w Cylicji, w Azji Mn,), zwany
416
nacem z miasta Mityleny; Blosjusz za pochodzi
z samej Italii, z miasta Kume, a w Rzymie by staym
towarzyszem Antypatra z Tarsos, ktry go nawet
zaszczyci tym, e mu dedykowa swe pisma filozo-
ficzne.
Niektrzy jeszcze podaj, e do wystpie Tyberiu-
sza przyczynia si take jego matka, Kornelia. Ona
to podobno czsto robia synom wyrzuty, e Rzy-
mianie cigle znaj j tylko jako teciow Scypiona,
a nikt nie nazywa jej jeszcze matk Grakchw.
Inni za pisz, e w tym wszystkim odegra te
rol rwienik Tyberiusza, Spuriusz Postumiusz, kt-
ry rywalizowa z nim jako mwca i obroca sdowy.
Bo gdy Tyberiusz po odbyciu suby wojskowej wr-
ci do Rzymu, zauway, e tymczasem Spuriusz sa-
w swoj, wpywem i podziwem, jaki dla niego miaa
publiczno, bardzo go wyprzedzi. Pragn wic wi-
docznie przewyszy go swym znaczeniem przez nie-
oczekiwane a duo obiecujce pocignicia polityczne.
Wreszcie brat Tyberiusza, Gajusz Grakchus, opo-
wiada w ktrym ze swych pism, e Tyberiusz jadc
pod Numancj przez Etruri zwrci uwag na wy-
ludnienie i opustoszenie tego kraju. A widzc przy
tym, e ludzie pracujcy tam na roli i pascy trzo-
dy to wszystko sprowadzeni tam na roboty obco-
krajowcy i barbarzycy, ju wtedy wpad na myl
tych reform spoecznych, ktre potem stay si przy-
czyn smutnej tragedii ich obu.
Ale najwicej podniety do tych ambitnych zamy-
sw dodawa Tyberiuszowi sam lud. Wszdzie bo-
wiem, na portykach, na murach, na pomnikach
umieszczano napisy wzywajce go do przywrcenia
ludowi ziemi, bdcej wasnoci pastwa.
krzykaczem na pimie" z powodu namitnych broszur prze-
ciw filozofom niestoickim, najbliszy Tyb. Grakcha Blossius
z Cumae (niedaleko Neapolu), jego polityczny doradca.
417
9 Zreszt Tyberiusz nie uoy projektu tej nowej
ustawy wedug wasnego tylko pomysu. Przedtem
bowiem zasign rady najznakomitszych i najpowa-
niejszych ludzi w pastwie. Nalea do nich m. in.
Krassus
15
, piastujcy w Rzymie godno najwysze-
go kapana z tytuem pontifex maximus, nalea
prawnik i wczesny konsul, Mucjusz Scewola
16
, oraz
wspomniany wyej te Tyberiusza, Appiusz Klau-
diusz
17
.
Sam za projekt ustawy, jak na to, e mia zapobiec
tak bardzo krzywdzcej lud niesprawiedliwoci i chci-
woci, by w treci swej niezwykle umiarkowany i a-
godny. Nie da on bowiem od ludzi odpowiedzial-
noci za wykroczenia przeciw obowizujcym pra-
wom, nie wymaga od nich kary pieninej obok
zwrotu nieprawnie przywaszczonej i eksploatowanej
ziemi. Przeciwnie, nakazywa nawet, aby wszystkim
tego rodzaju uzurpatorom wypaci ze skarbu pu-
blicznego warto nieprawnie nabytych gruntw, kt-
re nastpnie mieli pastwu zwrci celem przekaza-
nia ich obywatelom, potrzebujcym tej pomocy.
Caa wic ta reforma rolna miaa by przeprowa-
dzona na bardzo agodnych warunkach. I lud take
by gotw darowa bogaczom to, co byo, i zadowoli
si samym tylko zabezpieczeniem sobie bytu na przy-
szo.
Ale wtedy wanie bogacze i waciciele tych ziem
wystpili zarwno przeciw samej ustawie, z po-
wodu swojej chciwoci, jak i przeciw jej wniosko-
dawcy z powodu zoci, jak do niego ywili,
i nieustpliwej swej ambicji. Starali si zatem od-
wrci lud od zamierzonej reformy rolnej, wmawia-
15
Caius Licinius Crassus by trybunem ludu w r. 145.
16
Publius Mucins Scaevola konsul w r. 133, by znako-
mitym prawnikiem i mwc.
17
O Appiuszu Klaudiuszu patrz przyp. 6.
418
j we, e Tyberiusz pragnie przeprowadzi podzia
rl jedynie celem wywoania wewntrznych tar mi-
dzy obywatelami i obalenia caego porzdku w pa-
stwie.
Lecz wszystko to nic nie pomagao. Bo Tyberiusz
przekonany o susznoci i szlachetnoci swych zamia-
rw walczy o ich urzeczywistnienie z wymownoci,
ktra by potrafia przedstawi w dobrym wietle na-
wet najgorsz spraw. Tote szczeglnie potny
i niezwyciony by jego gos, gdy stawa wobec ca-
ych mas ludowych zgromadzonych dokoa mwnicy
i mwi o niedoli ubogich obywateli: Dzikie zwie-
rzta, yjce na ziemi italskiej, maj w niej swoje
legowiska, maj przynajmniej nory i doy, w ktrych
mog si schroni spokojnie, a ludzie, walczcy
w obronie Italii i ycie swoje powicajcy dla jej
sprawy, nie maj w swej ojczynie niczego oprcz
powietrza i wiata! Bez domu i bez staego miejsca
zamieszkania bkaj si po wiecie razem z dziemi
i onami swoimi, a tymczasem wszechwadni wodzo-
wie wzywajc onierzy do obrony wity i grobw
rodzinnych przed wrogiem, wyranie ich tylko oka-
muj! Bo mamy tyle tysicy obywateli rzymskich,
z ktrych aden nie ma tu nigdzie ani ojczystego do-
mu, ani grobowca swych ojcw, ale kady bije si
tylko w obronie cudzego zbytku i bogactwa! Id do
walki na mier i wmawia si w nich przy tym. e
s panami wiata, a tymczasem aden z nich nie po-
siada na wasno ani jednej pidzi ziemi!"
10. Takie wic sowa, wypowiadane przez Tyberiu-
sza z najwikszym przekonaniem, pyny z ust jego
jako wyraz najszczerszych uczu. Lud za przyjmo-
wa je z najwikszym entuzjazmem i podnieceniem,
tak e nikt nie odway si im przeciwstawi.
419
Zrezygnowali wic przeciwnicy reformy rolnej
z wystpie na mwnicy, a zwrcili si z namowami
do jednego z trybunw, Marka Oktawiusza, czowie-
ka modego, ale porzdnego i powanego, ktry zresz-
t by bliskim znajomym i przyjacielem Tyberiusza.
Dlatego te z pocztku krpowa si wzgldami na
osob Tyberiusza i chcia si od caej tej sprawy
uchyli. W kocu jednak, na skutek nieustannych
prb i poduszcze ze strony bardzo wielu monych
ludzi czu si po prostu zmuszony stawi czoo Ty-
beriuszowi i wystpi przeciw jego projektowi nowej
ustawy ze swoim trybuskim veto. A trybun, ktry
zakada sprzeciw, mia zawsze nad innymi przewag,
poniewa ci nie mogli niczego dokona, jeeli jeden
z nich zaprotestowa.
Wtedy to Tyberiusz oburzony tym faktem cofn
swj pierwotny i agodny wniosek reformatorski,
a wystpi z nowym wnioskiem, bardziej miym lu-
dowi, natomiast ostrzej godzcym w jego krzywdzi-
cieli. Nakazywa im bowiem tym razem ju bez
wszystkiego opuci ziemi, ktr nabyli wbrew obo-
wizujcym dotychczas ustawom.
Nastpi teraz szereg star na mwnicy pomidzy
Tyberiuszem i Markiem Oktawiuszem, powtarzaj-
cych si niemal codziennie, a przybierajcych form
niezwykle ostr i gwatown. Jakkolwiek stwierdzi
trzeba, e nie obrzucali si wzajemnie adnymi obel-
gami i mimo najwyszego podniecenia adnemu nie
wypado z ust ani jedno sowo, ubliajce godnoci
drugiego. Bo pikny, wrodzony charakter i dobre
wychowanie podtrzymuj w czowieku przyzwoito
i szlachetno umysu nie tylko wrd rnych bak-
chicznych okazji, ale rwnie wrd najbardziej na-
mitnych i przez ambicj podnieconych star.
Rycho jednak zorientowa si Tyberiusz, e nowa
ustawa godzi midzy innymi w samego Oktawiusza,
420
ktry take posiada duo takiej ziemi z wasnoci
pastwowej. Zwrci si wic do niego poufnie z pro-
b, aby si wycofa z tej walki, i przyrzeka mu
z prywatnych funduszw zwrot wartoci utraconej
ziemi, cho stosunki majtkowe Tyberiusza wcale nie
przedstawiay si tak wietnie.
Ale Oktawiusz nie przyj tej propozycji ze strony
kolegi.
Wobec tego Tyberiusz ogosi wstrzymanie czyn-
noci wszystkich urzdw tak dugo, dopki wniosek
jego ustawy nie przejdzie przez gosowanie. Rwno-
czenie zamkn i opiecztowa wasn pieczci bra-
my wityni Saturna
18
, eby kwestorowie nie mogli
z niej niczego zabiera ani te niczego do niej wnosi.
Na pretorw za, ktrzy by si nie chcieli podda
jego zarzdzeniom, ogosi kary pienine, tak e i in-
ni urzdnicy wszyscy ulkli si tego i zaprzestali pe-
nienia czynnoci zwizanych z ich stanowiskami.
Wtedy to wielcy posiadacze ziemscy zmieniwszy
szaty wyszli na Forum w aobie na znak ubolewa-
nia nad losem pastwa. W skrytoci za czyhali tylko
na ycie Tyberiusza i nawet nasali na niego mor-
dercw, skutkiem czego i on zacz jawnie nosi
u boku sztylet, zwany przez Rzymian dolo.
11. W tym stanie rzeczy nadszed wreszcie zapo-
wiedziany dzie gosowania nad wnioskiem i Tybe-
riusz zwoa lud do przeprowadzenia tego aktu. Tym-
czasem okazao si, e bogacze rozgrabili urny do
gosowania, co z kolei wywoao niespotykane w Rzy-
mie wzburzenie. A poniewa zwolennicy Tyberiusza,
Grakchusa dziki przewadze liczebnej mogli przy-
18
witynia Saturna przy (nie: na) Forum Romanum mie-
cia w sobie Skarb pastwowy i Archiwum pastwowe pod
zarzdem kwestorw.
421
stpi do przeprowadzenia swych, planw przemoc
i w tym celu zaczli si tumnie ju gromadzi, dla-
tego dwaj byli konsulowie, Manliusz i Fulwiusz,
przypadli jeszcze do Tyberiusza ze zami i biorc go
za rce bagali, by swego kroku zaniecha.
Tyberiusz zdawa sobie spraw z grocego std
niebezpieczestwa, jakiego Rzym jeszcze nie widzia,
a rwnoczenie nie chcia si okaza bezwzgldnym
wobec tych dwu powanych ludzi. Zapyta ich wic,
nak teraz ich zdaniem ma postpi. Lecz oni mu od-
powiedzieli, e sami nie czuj si na siach udzieli
mu rady w sprawach tak olbrzymiej wagi. Radzili
mu natomiast zwrci si z tym pytaniem do senatu.
I Tyberiusz ulegajc ich probom, da si do tego
nakoni.
Zebra si senat, ale poniewa przewag w nim
mieli moni, czyli tzw. optymaci, do adnego poro-
zumienia miedzy nimi a Tyberiuszem nie doszo.
Nie mogc wic w inny sposb podda swego wnio-
sku pod gosowanie, chwyci si Tyberiusz innego
rodka, nie dajcego si zreszt pogodzi ani z pra-
wami, ani te z zasadami ludzkiej powinnoci. Posta-
nowi mianowicie pozbawi Oktawiusza wadzy try-
buskiej. Najpierw jednak prosi go otwarcie, bra
Za rce, zaklina i stara si go przekona sowami
w sposb ludzki i uczciwy, aby mu ustpi i zrobi
to dla dobra ludu. Tumaczy mu przy tym, e -
dania ludu s suszne i e w ten sposb za wielkie
swe trudy i ofiary dla pastwa powinien on otrzyma
przynajmniej t ma nagrod. I dopiero gdy Okta-
wiusz odrzuci te jego proby, Tyberiusz czu si
zmuszony owiadczy mu, e nie widzi moliwoci,
aby czas ich urzdowania mg si skoczy bez
wojny, jeeli przy rwnej wadzy ich obu nie dojdzie
miedzy nimi do porozumienia w sprawach tak nie-
sychanie doniosych. W kocu za doda, e zna tylko
422
jedno lekarstwo na to wszystko, mianowicie, aby je-
den drugiego pozbawi wadzy trybuskiej.
Po tym owiadczeniu wezwa Oktawiusza, aby on
pierwszy podda pod gosowanie ludu wniosek o zwol-
nienie Tyberiusza z urzdu trybuna, i zobowiza si
natychmiast zoy swj urzd i wystpowa w cha-
rakterze osoby prywatnej, jeeli tylko obywatele
uznaj to za wskazane. Ale Oktawiusz i na to nie
chcia si zgodzi. Wobec tego Tyberiusz zapowiedzia
mu, e w takim razie sam przeprowadzi gosowanie
w sprawie jego osoby, o ile zdania swego nie zmieni.
I po tych sowach rozwiza zgromadzenie ludowe.
12. Nastpnego dnia lud znowu zgromadzi si
przed mwnic i znowu Tyberiusz prbowa przeko-
na jeszcze Oktawiusza do ustpienia. Kiedy jednak
ten absolutnie nie mia zamiaru zmienia swojego
zdania, Tyberiusz postawi ju teraz oficjalnie wnio-
sek o pozbawienie Oktawiusza urzdu trybuna i we-
zwa zgromadzonych do natychmiastowego gosowa-
nia nad t spraw.
Takie gosowanie odbywao si zawsze wedug trzy-
dziestu piciu okrgw, zwanych tribus. I ju oddao
gosy siedemnacie okrgw, tak e wystarczyo, aby
jeszcze tylko osiemnasty przystpi do gosowania,
i Oktawiusz staby si osob prywatn. Lecz Tybe-
riusz jeszcze i wtedy kaza wstrzyma si z dalszym
gosowaniem, a ucisnwszy i ucaowawszy Oktawiu-
sza na oczach caego ludu, prosi go i znowu baga
w serdecznych sowach, aby samego siebie nie naraa
na z saw, a jemu eby nie dawa powodu do tak
cikiego i przykrego kroku politycznego.
Oktawiusz sucha tych sw mocno wzruszony.
zy stany mu w oczach i przez duszy czas mil-
cza. Ale gdy spojrza na stojcych koo mwnicy
w zwartej grupie bogaczy i posiadaczy ziemskich,
423
krpowany ich widokiem, nie chcia si w ich oczach
pohabi. Zdecydowa si zatem odwanie na wszyst-
ko i owiadczy Tyberiuszowi, e moe robi, co sam
uwaa za wskazane.
Wobec tego wniosek ostatecznie przeszed przez go-
sowanie i Tyberiusz poleci jednemu ze swoich wy-
zwolecw, ktrych uywa jako liktorw, aby Okta-
wiusza z mwnicy usun. Widok ten za by o tyle
smutniejszy, e czowiek w uczyni to w sposb
ubliajcy godnoci Oktawiusza. A do tego lud rzuci
si na niego z podniesionymi do gry rkami i tylko
dziki interwencji i obronie ze strony zbiegajcych
si koo niego optymatw Oktawiusz, wydarty z rk
tumw, z trudem uszed z tego niebezpieczestwa
z yciem. Przy tym jednak olepiony zosta jeden
z wiernych niewolnikw Oktawiusza, zasaniajcy go
przed rozjuszonym ludem. Lecz stao si to wszystko
wbrew woli Tyberiusza, ktry gdy tylko spostrzeg,
co si dzieje, natychmiast zeszed z mwnicy i oso-
bicie wkroczy w t burz.
13. Potem uchwalono ju ow ustaw o reformie
rolnej
19
i wybrano odpowiedni komisj do wyzna-
czenia granic i podziau gruntw. W skad tej ko-
misji weszo trzech czonkw w osobach samego Ty-
beriusza, jego tecia Appiusza Klaudiusza i brata Ga-
jusza Grakchusa. Ten chwilowo by nieobecny w Rzy-
mie, odbywajc sub wojskow w armii Scypiona
pod Numancj.
Wszystko to przeprowadzi ju teraz Tyberiusz
spokojnie i bez czyjegokolwiek sprzeciwu. Poza tym
na miejsce Oktawiusza nie kooptowa nikogo ze stron-
nictwa optymatw, lecz jednego z ludzi, gotowych
19
jako lex Sempronia agraria.
424
mu do usug, zwanych w Rzymie klientami, miano-
wicie niejakiego Mucjusza.
Optymaci jednak byli na niego w najwyszym stop-
niu rozgniewani, a przy tym bali si take wzrostu
jego wpyww i dlatego w senacie traktowali go
obelywie. Kiedy za zada dla siebie, zgodnie z pa-
nujcym zwyczajem, namiotu na koszt pastwowy,
potrzebnego mu przy pracy komisyjnej nad podziaem
gruntw, nie przyznali mu go, jakkolwiek inni otrzy-
mywali taki namiot nawet przy mniej wanych spra-
wach. Nadto przyznano mu tytuem dziennej diety
tylko kwot wartoci dziewiciu obolw greckich
20
,
a to na wniosek Publiusza Scypiona z przydomkiem
Nasica
21
. ktry te zupenie jawnie wystpowa jako
wrg Tyberiusza. Posiada bowiem najwiksz ilo
takiej ziemi, ktra bya wasnoci pastwa, i dlatego
nie mg tego przebole, e musi z niej ustpi.
Ale to tylko tym bardziej podniecao umysy bied-
nych, czyli popularw.
Zdarzyo si przypadkiem, e w tym czasie umar
ktry z przyjaci Tyberiusza i na ciele jego wyst-
piy objawy nienaturalnej mierci. Zaczto wic ro-
bi zbiegowisko koo zwok tego zmarego i podnie-
siono krzyk, e ten czowiek zosta sprztnity ze
wiata przez trucizny. Potem znowu w dniu jego po-
grzebu zebray si olbrzymie tumy i na wasnych
ramionach wyniosy go na marach na miejsce spa-
lenia zwok. Wszyscy za byli najbardziej przeko-
nani, e ich podejrzenia o otrucie s zupenie uzasad-
nione. Umar bowiem nagle, a gdy zwoki uoono
na stosie i stos podpalono, one nabrzmiay i pky
20
obol zdawkowa moneta grecka, wartoci okoo 13
groszy zotego w zocie.
21
Publius Scipio Nasica (Krzywonos) zacity optymata,
konsul w r. 138, przeciwnik Grakchw, chepi si, e w r. 133
ubi" Tyberiusza Grakcha.
425
i polaa si z nich zepsuta krew w takiej iloci, e
pomie na stosie zagasn. Podoono wic nowy
ogie, ale stos nie chcia si zapali. I dopiero, gdy
go przeniesiono na inne miejsce, zaj go pomie
po wielu trudach i zabiegach.
Do tego jeszcze Tyberiusz, aby tym bardziej za-
ostrzy wrd ludu oburzenie przeciw optymatom,
przywdzia szat aobn i jakby sam take spodzie-
wa si podobnego losu, wyprowadzi przed tumy
swoje dzieci, polecajc je wraz z ich matk opiece
ludu.
14. W tym czasie take zmar krl Pergamonu,
Attalos Filometor
22
. A gdy Eudemos przywiz do,
Rzymu jego testament, okazao si, e krl mianowa
nard rzymski swoim spadkobierc. Wtedy to Ty-
beriusz rwnie natychmiast zwoa zgromadzenie
ludowe i postawi wniosek, aby skarb krlewski prze-
wie do Rzymu i rozdzieli go tutaj midzy tych
wanie obywateli, ktrzy przy obecnej reformie rol-
nej wylosuj przydzia ziemi, a to celem umoliwie-
nia im zagospodarowania si na roli i nabycia odpo-
wiedniego sprztu do jej uprawy. Przy tym owiad-
czy jeszcze, e tak samo w sprawie miast nalecych
do krlestwa Attalosa senat nie ma prawa wydawa
adnej decyzji i e on sam podda t spraw pod roz-
wag ludu.
Tym owiadczeniem jednak cign na siebie naj-
wiksz nienawi senatu. Jeden z senatorw, Pom-
pej usz, wsta nawet i powiedzia, e on jako ssiad
Tyberiusza wie dobrze o tym, e, Eudemos przywiz
mu koron krlw pergameskich i purpurowy
22
krl Pergamonu (w pn.-zach. Azji Mniejszej) Attalos III
Filometor (138133) zapisa swoje pastwo Rzymowi pod tym
warunkiem, e greckie miasta w jego pastwie maj zosta
wolne.
426
paszcz krlewski jako temu, ktry ma zosta krlem
Rzymu!
Kwintus Metellus
23
za zrobi Tyberiuszowi zarzut
z tego, e wraca nocami do domu i rni zuchwalcy
i ndzarze z ludu musz nosi przed nim zapalone
pochodnie! ,,A tymczasem nie tak byo mwi Me-
tellus za cenzury jego ojca; bo gdy ten wraca
z jakiej kolacji do domu, obywatele zawsze starali
si gasi wiata wczeniej, by nie pomyla, e zbyt
dugo siedz przy stoach i przy winie".
Poza tym zaatakowa Tyberiusza rwnie Tytus
Anniusz, czowiek nie grzeszcy ani przyzwoitoci,
ani zbytni mdroci, ale niepokonany z powodu
citoci jzyka w odpowiedziach i w stawianiu za-
skakujcych pyta. Sprowokowa on Tyberiusza
w pewnym sensie do wytumaczenia si z zarzutu,
e waciwie zbeszczeci on w osobie swego kolegi
prawem chronion nietykalno urzdu trybuna. Na
to jednak zebrani podnieli krzyk, Tyberiusz zerwa
si z miejsca, zwoa lud na zgromadzenie i kaza
Anniusza przyprowadzi do siebie, aby go za to po-
cign do odpowiedzialnoci. Wtedy jednak Anniusz.
nie dorwnujc Tyberiuszowi ani wymow, ani zna-
czeniem, uciek si do swej sztuki i prosi Tyberiusza,
eby mu przed rozpoczciem rozprawy odpowiedzia
na jedno mae pytanie. Tyberiusz zgodzi si na to,
nastaa oglna cisza i Anniusz powiedzia: "Przy-
pumy, e ty, Tyberiuszu, chcesz mnie zniesawi
i obrazi, a ja wezw na pomoc ktrego z twoich
wspkolegw urzdu; czy jeeli on wystpi przeciw
tobie, aby mnie broni, rozgniewasz si take i po-
zbawisz go piastowanego urzdu?" Tym pytaniem
Tyberiusz podobno by tak zaskoczony, e chocia na
23
Prawdopodobnie Quintus Caecilius Metellus Balearicus, ktry
potem by konsulem w r. 123.
427
wszystko mia zawsze, jak nikt inny, gotow odpo-
wied i umia si zuchwale kademu przeciwstawi.
tym razem po prostu zaniemwi. Wkrtce te zgro-
madzenie ludowe w tym dniu rozwiza.
15. Ale zauway przez to, e z politycznych jego
pocigni sprawa usunicia Oktawiusza z trybunatu
dotkna nie tylko monych optymatw, lecz take
bardzo zaniepokoia sam lud. Bo godno trybuna,
ktra do owego dnia zostaa nienaruszona w swej
wielkoci i czci, teraz wydawaa si wszystkim prze-
krelona i zniewaona.
Wystpi wic przed ludem z mow, z ktrej warto
przytoczy tutaj niektre wakie argumenty, aby so-
bie wyrobi pewne pojecie o zrcznoci tego czo-
wieka jako mwcy i jego umiejtnoci przekonywa-
nia. Mwi za tak: Zaiste wity i nietykalny jest
urzd trybuna, bo powicony jest ludowi i ludowi
samemu przewodniczy. Ale te wanie dlatego, jeeli
taki trybun sprzeciwia si swemu przeznaczeniu, je-
eli krzywdzi lud i kruszy jego si, i nie dopuszcza
go do gosowania, sam siebie pozbawia tej godnoci,
nie speniajc tych zada, do jakich si zobowiza,
kiedy ja przyjmowa. Inaczej bowiem trybun mgby
nawet Kapitol zburzy i arsenay okrtowe zniszczy
poarem, a mimo to musiao by si go znosi na tym
urzdzie! Cho gdyby si takich gwatw dopuszcza,
mgby jeszcze by wprawdzie nikczemnym, ale prze-
cie trybunem! Kto jednak obala wadze samego lu-
du, ten trybunem by przestaje!
Skoro za trybun ma prawo zamkn w areszcie
nawet konsula to czy nie byoby to jakim niezro-
zumiaym absurdem, eby nard nie mg odebra
trybunowi wadzy, jeli jej uywa przeciw temu, kto
mu t wadze powierzy? Bo przecie nie kto inny,
tylko nard wybiera tak samo konsula jak i trybuna,
428
Krlowie skupiaj w swoich rkach wszelk wadz
i moc nad wszystkim. I ta wadza ich nabiera przy
wielkich ofiarach witoci rwnej niemal samym
bogom. A jednak nard nie waha si strci z tronu
Tarkwiniusza
24
, ktry go krzywdzi, i tak z powodu
zuchwaej dumy jednego czowieka zniesiony zosta
cay Ustrj naszych praojcw, ten ustrj, w ktrym
narodzi si Rzym!
A dalej czy jest co tak witego w Rzymie
i tak czcigodnego jak nasze westalki chodzce
koo witego ognia i strzegce wiecznie poncego
znicza? Jeeli jednak ktra z nich utraci sw czy-
sto, ywcem zostaje pogrzebana w ziemi! Bo nie
moe zachowa swej nietykalnoci ten, kto si do-
puszcza grzechu przeciw bogom, od ktrych t nie-
tykalno otrzyma.
Ot wanie tak samo i trybun ludowy, jeeli si
dopuszcza niesprawiedliwoci wobec ludu, nie ma
prawa do nietykalnoci, ktrej mu sam ten lud udzie-
li. Wytrca trybun wtedy samemu sobie z rk t
moc, na ktrej polega jego wadza.
Zreszt jeeli kto prawnie i sprawiedliwie otrzy-
muje trybunat za zgod samej tylko wikszoci go-
sujcych okrgw, o ile sprawiedliwiej go traci, gdy
mu t wadz odbieraj wszystkie okrgi jednogo-
nie!
Nic nie jest tak wite i tak nietykalne, jak bogom
ofiarowane wota. A jednak nikt ludowi nie moe
zabroni uywa ich albo zabiera z jednego miejsca
i dowolnie na inne miejsce przenosi. Wolno zatem
byo ludowi i nietykalny urzd trybuna podobnie'
jak to nienaruszalne wotum przenie z jednego czo-
wieka na drugiego!
24
Tarkwiniusz Pyszny (Tarquinius Superbus) ostatni,
legendarny zreszt, krl rzymski, zosta za spraw Juniusa
Brutusa zdetronizowany i wypdzony rzekomo w r. 510.
429
Nie jest wic ten Urzd niczym absolutnie niety-
kalnym, czego pod adnym warunkiem odbiera nie
mona. Dowodem tego fakt, e ju nieraz ludzie pia-
stujcy urzd, wyrzekli si go sami i dobrowolnie
rezygnowali z godnoci".
16. Tak wic przedstawiay si w oglnych zary-
sach gwne argumenty mowy Tyberiusza, uspra-
wiedliwiajcej odebranie trybunatu Oktawiuszowi.
Mimo to przyjaciele jego, widzc groce mu ze
strony opozycji niebezpieczestwo, uwaali, e musi
on na nastpny rok zatrzyma stanowisko trybuna.
Wobec tego Tyberiusz stara si znowu zobowiza
sobie lud dalszymi ustawami, przewidujcymi skr-
cenie czasu obowizkowej suby wojskowej, mo-
no odwoywania si od wyrokw sdowych do ludu
i obsadzenie krzese sdziowskich (zajmowanych do-
tychczas wycznie przez ludzi ze stanu senatorskie-
go) czonkami ze stanu rycerskiego w rwnej mierze
z tamtymi. Poza tym we wszelki inny sposb ograni-
cza wpywy i si senatu, i to raczej tylko z powodu
wasnej niechci do niego i ambicji, ni dla jakiej
sprawy istotnie susznej i poytecznej.
Ale gdy nadszed dzie nowych wyborw, lud nie
stawi si w caoci do gosowania i Tyberiusz wraz
ze swymi stronnikami zauway, e przeciwnicy jego
maj wiksze szans zwycistwa. Wobec tego, aby
jeszcze zyska na czasie, rozpoczli od przemwie,
w ktrych wystpowali z wyrzutami pod adresem
pozostaych trybunw, a nastpnie zgromadzenie roz-
wizali i wezwali lud do licznego stawienia si na
zgromadzenie w dniu nastpnym.
Teraz za Tyberiusz uda si najpierw na Forum
i tam ze zami w oczach i peen unionoci chodzi
od jednych do drugich z probami a potem mwi im,
e boi si, by wrogowie jego nie wdarli mu si w nocy
430
do domu i by go nie zabili. Ludno za tak si prze-
ja tymi sowami, e bardzo licznie otoczya jego
dom i tak przez ca noc go pilnowaa.
17. Z brzaskiem nastpnego dnia przyszed urz-
dowy hodowca ptakw, ktrych si uywa do
wrb
25
, i rzuci im jedzenie. Ale ptaki jako z klatki
nie wychodziy. Tylko jeden z niej si wysun, i to
dopiero wtedy, gdy w czowiek mocno t klatk
potrzsn. Lecz i ten ptak zupenie nie tkn jedze-
nia, tylko podnis do gry lewe skrzydo, wypry
nog i uciek z powrotem do klatki.
Widzc to, Tyberiusz przypomnia sobie rwno-
czenie inny znak wrebny, wczeniejszy. Mia bo-
wiem hem, ktrego uywa na wojnie w czasie
bitwy, bardzo ozdobny i odznaczajcy si swym wspa-
niaym wygldem. Ot do tego hemu wpezy mu
niespostrzeenie we i zoyy w nim jajka, z kt-
rych ju si wykuy mode. I dlatego teraz tym
bardziej zaniepokoio Tyberiusza to zowrbne za-
chowanie si ptakw.
Mimo to dowiedziawszy si, e lud gromadzi si
w okolicy Kapitolu, postanowi tam pj. Ale znowu
wychodzc z domu, potkn si na progu i tak mocno
nog we uderzy, e zama sobie paznokie u du-
ego palca i po sandale polaa mu si krew.
Ledwie za uszed kilka krokw od domu, zobaczy
znowu na dachu jakiego budynku, z lewej strony,
walczce z sob dwa kruki. Szo obok niego oczy-
wicie zaraz duo ludzi i dziwna rzecz, e kamie,
strcony z dachu przez jednego z owych krukw,
upad tu koo jego wanie nogi.
Fakt ten zastanowi wwczas nawet najmielszych
jego towarzyszy. Ale obecny midzy nimi w Blosjusz
25
byy to kury.
431
z Kume zacz im tumaczy, e wstydem i wielkim
tchrzostwem by to byo, gdyby Tyberiusz, syn Grak-
chusa i syn crki Scypiona Afrykaskiego, pierw-
szy przywdca ludu rzymskiego, mia si przestra-
szy kruka i nie usucha gosu wzywajcego go ludu.
A haba ta, mwi dalej Blosjusz, nie tylko daaby
nieprzyjacioom Tyberiusza powd do miechu, ale
dopiero by wtedy okrzyczeli go przed ludem jako
panoszcego si nad nim samowadc.
Rwnoczenie podbiega do Tyberiusza idca od
Kapitolu wiksza grupa jego zwolennikw, zachca-
jc go, aby si popieszy, i twierdzc, e wszystko
tam zapowiada si bardzo dobrze. I rzeczywicie,
zdawao si z pocztku, e wszystko przedstawia si
jak najpomylniej dla Tyberiusza. Bo gdy tylko po-
jawi si pod Kapitolem, przywitay go serdecznie
gone okrzyki zebranych, a gdy wyszed dalej, na
wzgrze, wszyscy go gorcym sercem przyjli i oto-
czyli zwartym koem, eby si aden z nieznajomych
nie mg do niego zbliy.
18. Kiedy jednak Mucjusz
26
zacz znowu wywo-
ywa okrgi do gosowania, niczego nie zdoa prze-
prowadzi wedug zwykego porzdku. Wrd koco-
wych szeregw wszczo si zamieszanie. Przeciwnik
zacz si pcha na stojcych tam ludzi, ci za sta-
rali si go odeprze i nie dopuci do wdarcia si
przemoc pomidzy zebranych.
W midzyczasie za jeden z senatorw, Fulwiusz
Flakkus
27
, stan na widocznym miejscu i poniewa
26
Publius Mucius Scaevola konsul w r. 133, nie zwalcza
reform Tyb. Grakcha, ale po jego mierci nalea do stron-
nictwa optymatw. Zob. przyp. 16.
27
Marcus Fulvius Flaccus przyjaciel Grakchw, czonek
komisji do podziau gruntw. Jako trybun ludu w r. 122
walczy po stronie G. Grakcha wraz z najstarszym synem.
Crka jego wysza potem za G. Juliusza Cezara.
432
nie mona byo dosysze jego sw, rk da znak,
e ma co do powiedzenia samemu Tyberiuszowi.
Tyberiusz kaza wtedy ludziom zrobi mu miejsce,
a Fulwiusz, przecisnwszy si z trudem do niego, po-
wiedzia mu, e optymaci na posiedzeniu senatu, nie
mogc konsula nakoni do swych planw, sami na
wasn rk postanowili Tyberiusza zamordowa
i w tym celu zorganizowali ju bandy uzbrojonych
niewolnikw i swych stronnikw.
19. Tyberiusz za usyszawszy t wiadomo, oznaj-
mi j stojcym koo niego towarzyszom. Natych-
miast wic podkasali togi, poamali liktorom wcz-
nie, ktrymi posugiwali si do utrzymania wrd tu-
mw porzdku, rozebrali midzy siebie kawaki
drzewc i przystpili do odparcia nacierajcego prze-
ciwnika. Ale inni, stojcy dalej od niego, dziwili si
i pytali, co si tam dzieje. Nie mogli jednak z daleka
dosysze jego gosu i Tyberiusz chwyciwszy si obu-
rcz za gow, dawa im w ten sposb zna, e grozi
mu niebezpieczestwo ycia.
Kiedy to zobaczyli jego przeciwnicy, pobiegli na-
tychmiast do senatu i owiadczyli tam, e Tyberiusz
da ju korony krlewskiej, czego dowodem miao
by owo chwycenie si rkami za gow. Wrd se-
natorw wiadomo ta wywoaa straszne wzburze-
nie, a Scypion Nazyka zwrci si do konsula z -
daniem, aby ratowa rzeczpospolit i tyrana ukara
mierci.
Konsul jednak odpowiedzia mu ze spokojem, e
nie uyje adnej przemocy i nikogo z obywateli bez
sdu na mier skazywa nie bdzie. Natomiast je-
eli lud, mwi konsul, uchwali co niezgodnego z pra-
wami, podburzony lub przymuszony przez Tyberiu-
sza, nie pozwoli uchway takiej uzna za prawo-
mocn.
433
Na to Nazyka zerwa si z miejsca i zawoa: Sko-
ro konsul zdradza ojczyzn, za mn wszyscy, ktrzy
pragn ratowa jej prawa!" i po tych sowach
zarzuci sobie brzegi togi na gow, po czym ruszy
prosto na Kapitol. Tak samo inni, ktrzy szli za nim.
okrywszy ramie tog, odpierali kadego, kto tylko
stan im na drodze. Nikt zreszt nie stawia im opo-
ru ze wzgldu na ich godno senatorsk, lecz wszys-
cy usuwali si im z drogi, pchajc si jeden na dru-
giego. Niektrzy z towarzyszcych im pozabierali ze
sob z domw kije i laski, oni za sami uzbroili si
w kawaki poamanych przez tumy aw i tak ru-
szyli w gr wprost na Tyberiusza, bijc zarazem
wszystkich, ktrzy go osaniali. Ci za czciowo
padli, czciowo zaczli ratowa si ucieczk. Ww-
czas to i Tyberiusz chcia take ucieka, ale w tej
chwili pochwyci go kto z tyu za szat. Zrzuci
wic tog i ucieka dalej w tunice. Nagle potkn si
i upad gdzie wrd tych, co przed nim zginli.
Prbowa wsta, lecz w tej chwili ju dosta pierwszy
cios w gow nog od awy. Cios ten zada mu jeden
z jego wspkolegw trybunatu, mianowicie Publiusz
Saturejusz; co do tego nie ma adnych wtpliwoci.
Drugi cios otrzyma Tyberiusz od Lucjusza Rufusa,
ktry si sam chepi tym jakby jakim znakomitym
czynem. Z pozostaych za zgino okoo trzystu lu-
dzi, wszyscy od uderze drzewem lub kamieniami,
ale ani jeden od elaza.
20. By to pierwszy w dziejach Rzymu od czasu
wypdzenia krlw bunt, ktry si skoczy rozle-
wem krwi i mierci obywateli. Dotychczas bowiem
wszystkie inne, wcale nie mniejsze nieporozumienia
pomidzy senatem a ludem, w ktrych wayy si
si niemniej doniose sprawy, zaatwiono przez wza-
jemne ustpstwa moni ustpowali ludowi z obawy
434
przed jego si, lud za mia dla senatu zawsze duo
powaania.
Zreszt i tym razem Tyberiusz najprawdopodobniej
bez wikszego trudu poszedby na ustpstwa, gdyby
si do niego zwrcono o to z probami. Niewtpli-
wie przecie byby si z nimi o wiele atwiej porozu-
mia, gdyby do niego nie przyszli od razu po krew
jego i mier. Wszystkich zwolennikw bowiem mia
niewiele wicej ni trzy tysice.
Ale optymaci w caym tym wystpieniu przeciw
niemu powodowali si przede wszystkim zoci i nie-
nawici do niego, nie za tymi przyczynami, ktry-
mi si prbowali zasania na zewntrz. Najlepszym
dowodem tego fakt, e jeszcze zwoki jego tak nie-
ludzko i niesprawiedliwie zniewayli. Nie pozwolili
bowiem bratu zmarego, Gajuszowi, ktry o nie pro-
si, zabra ich i pogrzeba w nocy, ale wrzucili je
razem z innymi trupami do Tybru.
Nie koniec jednak na tym. Bo do tego jeszcze
spord przyjaci jego jednych bez sdu zesali na
wygnanie, innych pojmali i zamordowali. Wtedy to
zgin midzy innymi take w retor Diofanes. A nie-
jakiego Gajusza Williusza wrzucili do kadzi penej
ww i jadowitych mij, i tak go umiercili.
Blosjusza z Kume za postawiono na przesuchanie
przed konsulami. Lecz kiedy przeprowadzono ledz-
two w sprawie ostatnich zaj, przyzna si otwarcie,
e wszystko, co tylko zrobi, zrobi dlatego, e mu
tak poleci Tyberiusz. Wtedy znowu Nazyka zapyta
go: A co by zrobi, gdyby ci Tyberiusz kaza pod-
pali Kapitol?" Lecz Blosjusz odpowiedzia, e
przede wszystkim Tyberiusz takiego polecenia by
nikomu nie dawa. Poniewa jednak kilka razy rni
domagali si od niego odpowiedzi na tamto pytanie,
w kocu im odrzek: Owszem, nawet spalenie Ka-
pitolu na rozkaz Tyberiusza poczytywabym sobie za
435
pikny czyn! Bo Tyberiusz nigdy by mi tego zrobi
nie kaza, gdyby to nie byo z rzeczywist korzyci
dla ludu!" Ostatecznie za wyszed Blosjusz z tej
sprawy cao a pniej przenis si do Azji, do Ary-
stonikosa
28
i po upadku jego popeni samobjstwo.
21. Senat nie chcc sobie w tym stanie rzeczy zra-
a ludu nie tylko nie sprzeciwi si teraz podziaowi
gruntw, ale nawet pozwoli ludowi wybra na miej-
sce Tyberiusza innego czonka komisji rolnej. Wy-
brano wic przez gosowanie Publiusza Krassusa, po-
winowatego Tyberiusza. Mianowicie crka jego, Li-
cynia, bya on jego brata, Gajusza Grakchusa; jak-
kolwiek Korneliusz Nepos
29
pisze, e Gajusz oeni
si z crk nie Krassusa, lecz Brutusa
30
, tego, ktry
triumfowa nad Luzytanami. Przewana cz pisarzy
jednak zgadza si z tym. co i my piszemy.
Ale lud bardzo bola nad mierci Tyberiusza
i wyranie byo wida, e w tym rozgoryczeniu czeka
tylko na odpowiedni chwil zemsty, a samemu Na-
zyce grozi ju nawet bliski proces. Wobec tego senat
bojc si o jego ycie uchwali cho nie mia do
tego adnych podstaw wysa go do prowincji
Azji. Publiczno bowiem spotykajc go na ulicach
bynajmniej nie krya si ze swym gniewem na niego.
Z niepohamowan zoci obrzucano go na kadym
28
Arystonikos brat przyrodni krla Pergamu Attalosa
III, nie uzna jego testamentu i z broni w rku, take przy
pomocy uzbrojonych niewolnikw, dochodzi swych praw
do tronu, ale ostatecznie zosta pokonany, przywieziony do
Rzymu i tu stracony w r. 130.
29
Korneliusz Nepos (zmar w r. 32) historyk, po ktrym
zachoway si ywoty znakomitych wodzw, gwnie greckich.
30
Decimus Iunius Brutus konsul z r. 138, pogromca
ludw w Hiszpanii (i Luzytanii, tj. Portugalii), by w r. 121
przeciwnikiem Gajusza Grakcha.
436
kroku wyzwiskami. Wszdzie woano za nim gono:
Ty zbrodniarzu! Ty tyranie! Ty krwi czowieka
nietykalnego i niewinnego pokala najwitsz w Rzy-
mie wityni i przejmujc kadego dreszczem naj-
bardziej bogobojnej trwogi!" Tak zatem Nazyka
musia cichaczem usun si z Italii, cho go jako
najwyszego kapana z tytuem pontifex maximus
krpoway obowizki skadania najwaniejszych
w pastwie ofiar. y odtd na obczynie w przy-
gnbieniu i bka si z miejsca na miejsce bez czci
i honoru, a wreszcie po niedugim czasie skoczy
ycie pod Pergamonem.
I nic dziwnego, e nard tak bardzo znienawidzi
Nazyk, skoro nawet Scypion Afrykaski, nad kt-
rego Rzymianie nie mieli chyba sprawiedliwszego
czowieka i nikogo bardziej od niego nie kochali,
omal nie popad w nieask u ludu. Chodzio miano-
wicie o to, e gdy Scypion usysza pod Numacj
o mierci Tyberiusza Grakchusa, wypowiedzia taki
wiersz z Homerowej Odysei (I 47):
Tak niechaj ginie kady, kto takich dopuszcza si czynw!
Pniej za Gajusz Grakchus i Fulwiusz zapytali
go w czasie zgromadzenia ludowego, co myli o mier-
ci Tyberiusza. Wtedy take da im odpowied mao
zapewne pochlebn dla jego poczyna politycznych,
bo lud od tej chwili przeszkadza mu w przemwie-
niach, czego nigdy przedtem nie robi. Scypion za
posun si a do zorzecze przeciw niemu. Ale
o tym szczegowo pisaem w yciorysie tego Scy-
piona.
437
[GAJUSZ GRAKCHUS]
1. Gajusz Grakchus po mierci brata
1
trzyma si
pocztkowo z dala od ycia publicznego na Forum.
Robi to za moe z obawy przed wrogami, a moe
w tym celu, aby na nich przez to wanie cign
nienawi. y wic w spokoju na uboczu jak zwyky
czowiek, bez adnych ambicji, nie majcy zamiaru
ani teraz, ani w przyszoci zajmowa si sprawami
politycznymi. Niektrzy zaczli ju nawet szemra
na niego, e przez takie zachowanie swoje najwidocz-
niej potpia polityk swojego brata Tyberiusza i e
w ogle przesta o niej myle. Zreszt Gajusz by
wtedy jeszcze zupenie modym czowiekiem, mod-
szym mianowicie o dziewi lat od Tyberiusza; a ten
take w chwili mierci nie mia nawet penych trzy-
dziestu lat.
Z biegiem czasu jednak Gajusz zacz powoli zwra-
ca na siebie uwag przede wszystkim przez swj
sposb ycia. Nie oddawa si bowiem nierbstwu
w zbytku i pijastwie, nie goni za interesami pie-
ninymi, ale pracowa i ksztaci si, zwaszcza
w wymowie, zdobywajc w niej jak gdyby skrzyda
do wzlotu w przyszym yciu politycznym. I ju
z tego byo wida, e wcale nie zamierza y sobie
spokojnie w zaciszu.
Tym bardziej wic, gdy wystpi publicznie z mow
sdow jako obroca w sprawie swego przyjaciela
Wettiusza, i gdy lud suchajc go szala i skaka z ra-
1
Tyberiusza Grakcha zabili optymaci w r. 133 st. e.
438
doci i wpada po prostu w jakie bakchiczne opta-
nie, Gajusz pokaza, e inni mwcy przy nim to nie-
mowlta, a rwnoczenie znowu napdzi strachu
monym bogaczom.
Tote ci moni, czyli optymaci, zaraz zaczli nara-
dza si nad tym, jakby mu przeszkodzi w dojciu
do trybunatu ludowego. Tymczasem jednak Gajusz
niezalenie od tego zosta kwestorem
2
i jako taki
zupenie przypadkowo wylosowa wyjazd na wysp
Sardyni z konsulem Aureliuszem Orestesem. Ten
zbieg okolicznoci bardzo ucieszy jego przeciwnikw,
jakkolwiek i samego Gajusza bynajmniej nie zasmu-
ci. By przecie dzielnym czowiekiem i wcale nie
gorzej przygotowanym do suby wojskowej ni do
wystpw oratorskich w sdach. Ale nie mia jeszcze
odwagi rzuci si w wir spraw pastwowych i wyj
na mwnic polityczn. Poniewa za wzywany przez
lud i zachcany przez przyjaci nie mgby si przed
tym uchroni, dlatego ten wyjazd z Rzymu przyj
z najwiksz ochot i radoci.
Co prawda panuje opinia, i to bardzo rozpowszech-
niona, e Gajusz by typowym demagogiem czystej
krwi i e cay blask jego sawy jeszcze bardziej ni
blask jego brata, Tyberiusza, rs na gonitwie za po-
pularnoci wrd tumw, W rzeczywistoci jednak
tak nie byo. Wiadomo bowiem, e w wir polityki
wszed wiedziony raczej jakim nieuniknionym prze-
znaczeniem ni wasnym zapdem. Znany mwca
rzymski, Cyceron, opowiada
3
przecie, e kiedy Ga-
jusz jeszcze nie myla o adnym piastowaniu urz-
dw i pragn wie ycie wolne od tych kopotw,
ukaza mu si we nie brat i tak do niego przemwi:
Czemu to, Gajuszu, ocigasz si? Losu swojego
2
w r. 126.
3
w pimie O wrbiarstwie (De divinatione 1, 56; 2, 136),
439
i tak unikn nie moesz; jednakie nam przeznaczone
jest ycie, jednaka mier w walce o dobro ludu".
2. Na Sardynii pokaza Gajusz w caym blasku
swe mstwo, przewyszajc znacznie wszystkich in-
nych modych ludzi zarwno odwag w walce z nie-
przyjacielem jak i sprawiedliwoci wobec podleg-
ych, a posuszestwem i szacunkiem wobec gw-
nego dowdztwa. W roztropnoci za, skromnoci
i wytrzymaoci na trudy wyprzedza nawet starszych.
Tam te, na Sardynii, przyszo wojskom rzymskim
przey cik, a do tego bardzo niezdrow zim.
I dowdztwo byo zmuszone zada od tamtejszych
miast dostawy odpowiedniej odziey dla wojska. Ale
miasta odwoay si w tej sprawie do Rzymu i senat
przychyli si do ich ycze, a dowdztwu samemu
poleci postara si o potrzebne dla onierzy okrycie
inn drog. W ten sposb jednak dowdztwo znalazo
si wobec istniejcej koniecznoci zupenie bezradne,
a tymczasem onierz cierpia. I wtedy wanie Ga-
jusz dokaza tego, e miasta same przyszy Rzymia-
nom z pomoc i dobrowolnie przysay wojsku t
odzie.
Lecz kiedy wiadomo o tym dosza do Rzymu,
zaczto w tym wietrzy wstpn przygrywk ze stro-
ny Gajusza do przyszych jego wystpie w roli
obrocy ludu i senat bardzo si tym zaniepokoi.
Z tego te powodu, gdy do Rzymu przybyli z Afryki,
od krla Micypsy
4
, posowie i zawiadomili senat, e
krl posya dowdztwu rzymskiemu na Sardynii zbo-
e, a przy tym dodali, e robi to dla Gajusza Grak-
chusa, senat przyj ich w niemiy sposb i po prostu
wyrzuci. Pniej za, gdy uchwali zmian wojsk
4
Micypsa krl Numidii z ramienia Rzymian, by ich
przyjacielem.
440
na Sardynii, gwne dowdztwo pozostawi nadal
w rkach Orestesa w charakterze prokonsula; liczy
bowiem na to, e Gajusz z urzdu i obowizku rw-
nie w dalszym cigu pozostanie z nim na tej wyspie.
Tymczasem Gajusz dowiedziawszy si o tym peen
oburzenia natychmiast z Sardynii odpyn i nie-
spodzianie zjawi si w Rzymie. Przez to jednak na-
razi si na zarzuty i oskarenia nie tylko ze strony
swych przeciwnikw, ale take samemu ludowi wy-
dawao si to rzecz niesychan, eby kwestor opusz-
cza prowincj wczeniej ni jego naczelne dowdz-
two. Sprawa opara si o cenzorw i Gajusz zosta
postawiony w stan oskarenia. Ale gdy poprosi
o gos i przemwi, tak zmieni nastroje wrd ogu
suchaczy, e sam wyszed cao, a wszyscy byli prze-
konani, e dzieje mu si najwiksza krzywda. Su-
yem w wojsku mwi midzy innymi sowami
dwanacie lat, cho inni nawet w czasie wojen su
tylko po dziesi lat! Jako kwestor pozostawaem
w prowincji przy boku swego dowdcy przez trzy
lata, a tymczasem prawo pozwala mi wrci do do-
mu ju po jednym roku suby. Ja take jeden tylko,
idc do wojska zabraem z sob pen sakw pie-
nidzy, a wrciem z pust; inni za zabierali z sob
wino, a potem, gdy je wypili, wracali tutaj z amfo-
rami penymi zota i srebra!"
3. Odtd jednak coraz to inne zarzucano mu winy
i wreszcie zwalono na niego oskarenie, e buntowa
przeciw Rzymowi sprzymierzecw italskich i by
wmieszany w spisek, odkryty w miejscowoci Fre-
gelle
5
.
5
Fregellae (dzi: Ceprano) w Lacjum, na lewym brzegu
Liris, kolonia na prawie latyskim, wierna Rzymowi za wojen
z Pyrrusem i Hannibalem; w r. 125, podczas powstania Ita-
likw, oderwaa si od Rzymu.
441
Ale Gajusz uwolni si cakowicie od wszystkich
tych zarzutw i podejrze i udowodni swoj nie-
winno, po czym zaraz zacz si stara o trybunat
ludowy. Oczywicie wszyscy optymaci jak jeden m-
stanli zwartym frontem przeciw niemu. Natomiast
lud caymi tumami pyn do stolicy na te wybory
tak licznie, e dla bardzo wielu zabrako miejsca
w domach, a nawet Pole Marsowe nie mogo ich
wszystkich pomieci. Tote gosy wyborcw byo
sycha nawet z poddaszy i samych dachw. Tyle
jednak zdoali optymaci wymusi na stronnictwie
ludowym i urwa z nadziei Gajusza, e wymieniony
zosta nie na pierwszym, jak si spodziewa, lecz
dopiero na czwartym miejscu.
Objwszy ten urzd
6
Gajusz z miejsca zacz od-
grywa wrd trybunw przodujc rol, wanie dla-
tego, e jako mwca nie mia sobie rwnego i e
tragedia jego brata, mianowicie gdy zacz skary
si na jego los, nadawaa sowom Gajusza si szcze-
roci szczeglnie mocno dziaajcej na suchaczy.
Przy kadej te okazji wraca do tego tematu, gdy
przemawia do ludu, cigle odwiea w jego pamici
wypadki owych dni, przytacza przykady z dziejw
przeszoci: Przodkowie nasi mwi wojn
wypowiedzieli Faliskom
7
za to, e omielili si obra-
zi jednego z trybunw, Genucjusza. Gajusza Wetu-
riusza
8
za skazali na mier tylko z tego powodu,
ze gdy przez Forum przechodzi trybun ludowy i inni
powstali, on tego nie zrobi. A ci oto w waszych oczach
kijami zabili mojego brata Tyberiusza, a potem
wlekli jego zwoki przez rodek miasta z Kapitolu,
6
w r. 123.
7
Faliskowie szczep italski nad rodkowym Tybrem, pod-
bity przez Etruskw, dugo by nieprzyjacielem Rzymu. Zdaje
si, e w r. 241 zniewayli trybuna rzymskiego Genucjusza.
8
Zdaje si, e mowa tu o G. Weturiuszu, konsulu z r. 455.
442
aby je wrzuci do rzeki! Przyjaci za jego pojmali
i bez sdu skazali na mier! Tymczasem ojcowie
nasi inne przekazali nam obyczaje! Bo gdy kto mia
spraw o gardo i nie stawi si w sdzie, posyali
wczenie rano pod drzwi jego domu trbacza, aby go
trbk wezwa do sdu. I aden sdzia przedtem nie
przystpi do gosowania nad nim. Tak ostroni byli
i tak skrupulatni w wydawaniu wyrokw!"
4. Takimi mowami Gajusz podburza lud a mia
gos wyjtkowo doniosy i puca bardzo wytrzymae
na trud mwienia i tak przygotowawszy go sobie,
postawi wniosek o dwie nowe ustawy. Jedna z nich
brzmiaa: Jeeli urzdnik piastujcy urzd zostanie
tej godnoci pozbawiony przez lud, nie wolno mu
w przyszoci piastowa adnej wadzy. Druga
za mwia: Jeeli kto jako urzdnik skae obywa-
tela bez sdu na wygnanie, moe by za to poci-
gany do odpowiedzialnoci przed zgromadzeniem lu-
dowym.
Ot pierwsza z tych ustaw wyranie pozbawiaa
godnoci Marka Oktawiusza, ktry wanie zosta
usunity za stanowiska trybuna za czasw Tyberiusza
Grakchusa, druga za podawaa w stan oskarenia
Popiliusza, ktry jako pretor skaza na wygnanie
przyjaci Tyberiusza. Lecz Popiliusz nie czekajc na
proces uciek z Italii. Natomiast tamt ustaw Gajusz
sam znis owiadczajc przy tym, e Oktawiusz za-
wdzicza to probom jego matki, Kornelii. Lud by
z tego bardzo zadowolony i przyjmujc ten wniosek
Gajusza okaza przez to sw cze dla Kornelii za-
rwno ze wzgldu na jej synw jak i na ojca, Scypio-
na. Pniej za postawi jej nawet pomnik spiowy
z napisem: Kornelia, matka Grakchw".
Wspominaj te niejedno trafne a dosadne powie-
dzenie Gajusza o matce; np. do ktrego z swych nie-
443
przyjaci mia powiedzie: "Ty miesz obraa Kor-
neli, matk Tyberiusza?" Poniewa za przeciw-
nik w mia saw znanego rozpustnika, Gajusz m-
wi dalej: Jakie ty masz prawo porwnywa si
z Korneli! Czy rodzi dzieci jako ona? Cay Rzym
take dobrze wie o tym, e ona, bdc kobiet, duej
ya bez mczyzny ni ty, sam bdc mczyzn!"
Tak gorzka bya cito jego sw. I wiele podob-
nych przykadw mona jeszcze znale w rnych
jego zapiskach.
5. Pragnc sobie zobowiza lud, a rwnoczenie
osabi wadz senatu, Gajusz przeprowadzi na zgro-
madzeniach ludowych szereg nowych ustaw.
Ustawa o zakadaniu kolonii, czyli o osad-
nictwie przewidywaa zarazem podzia gruntw pa-
stwowych midzy ubogich.
Ustawa o subie wojskowej nakazywaa
zaopatrywa wojsko w mundury na koszt skarbu
pastwowego i zabraniaa potrca onierzom z o-
du jakiekolwiek opaty na ten cel, a nadto nie po-
zwalaa powoywa pod bro ludzi poniej lat sie-
demnastu.
Ustawa o sprzymierzecach nadawaa
wszystkim Italikom prawo gosowania na rwni
z obywatelami rzymskimi.
Ustawa zboowa przewidywaa znik cen
sprzeday zboa dla ubogich.
Ustawa o sdach wprowadzaa now obsad
sdw i w ten sposb najbardziej podcinaa wpywy
stanu senatorskiego. Dotychczas bowiem tylko ten
stan wchodzi w skad kolegiw sdziowskich i przez
to by postrachem zarwno dla ludu jak i dla stanu
rycerskiego. Nowa ustawa za przewidywaa powik-
szenie dotychczasowej liczby sdziw, obejmujcej
trzystu czonkw, o dalszych trzystu czonkw ze sta-
444
nu rycerskiego i w ten sposb oddawaa sdy w rw-
nej mierze w rce jednych i drugich w liczbie
szeciuset.
Ot za t ostatni ustaw mwi Gajusz podobno
w ogle z niezwykym zapaem; szczeglnie za obja-
wiao si to w tym, e chocia dotychczas wszyscy
przywdcy ludowi zwracali si w czasie przemwie
w stron senatu
9
i tzw. Comitium
10
, on pierwszy
wwczas odwrci si w drug stron, mianowicie
w stron Forum, i tak mwi do ludu. Odtd te tak
samo postpowa i pniej, wprowadzajc w ten spo-
sb przez t drobn rnic w zwrceniu twarzy do-
nios zmian w istniejcym porzdku rzeczy: przez
to bowiem przenosi niejako punkt cikoci ycia
politycznego w Rzymie z arystokracji na demokracj,
dajc tym innym do poznania, e przemawiajcy
powinni si oglda na lud, a nie na senat.
6. Lud przyj t ustaw jednogonie, a nadto do-
br owych ludzi spord ekwitw
11
na sdziw po-
leci samemu Gajuszowi, skadajc przez to w jego
rce swego rodzaju moc jedynowadcy. Tote nawet
senat dopuszcza go do udziau w obradach. Rady
jego zreszt zawsze byy prawdziwie godne senatu.
Tak np. bardzo pikne i szlachetne byo postanowie-
nie senatu powzite za rad Gajusza, aby zboe, przy-
sane do Rzymu z Hiszpanii przez propretora Fabiu-
9
Senat gromadzi si w Curia Hostilia.
10
Comitium dawne miejsce zgromadze ludu, gosuj-
cego wedug kurii, w II w. zostao przeniesione na Forum.
Mwnic (Rostra) przestawiono na zachodni cz Forum.
11
ekwici (equites) byli to jakby szlacheccy wojownicy,
rycerze", w rzeczywistoci za mieszczanie, ktrym wolno
byo w przeciwiestwie do senatorw zajmowa si
handlem i innymi interesami finansowymi. Najwicej zara-
biali na dzierawieniu rozmaitych podatkw i opat, ci-
cych na prowincjach, jako tzw. publicani.
445
sza, sprzeda i pienidze za nie odesa tym miastom
owej prowincji, ktre go dostarczyy; przy tym po-
stanowiono te udzieli Fabiuszowi nagany za to,
e rzdy Rzymu robi dla tamtejszych ludzi niezno-
nym i znienawidzonym ciarem. To za zyskao
Gajuszowi bardzo wielk saw a zarazem sympati
w prowincjach.
Przeprowadzi on take ustaw o kolonizacji miast,
budowie drg i zakadaniu spichlerzy zboowych,
przy czym sam kierowa tymi wszystkimi robotami,
sam nimi zawiadywa, nie zraajc si adnymi trud-
nociami przy tylu i tak wielkich przedsiwziciach.
Z nadzwyczajn szybkoci i podziwu godnym po-
wiceniem przeprowadza kad prac, jakby to bya
jaka tylko jedna robota. Tote nawet tacy ludzie,
ktrzy go osobicie nienawidzili i bali si go, musieli
w nim podziwia t niespoyt energi i pracowito.
Tumy za wprawia w podziw ju sam jego widok,
gdy patrzyy, jak za nim szed zawsze cay szereg
przedsibiorcw, mistrzw rzemiosa, posw, urzd-
nikw, onierzy, uczonych, jak on ze wszystkimi
uprzejmie rozmawia i zachowujc wasn powag
rwnoczenie yczliwie odnosi si do ludzi i kade-
mu oddawa naleny szacunek. Tym samym te udo-
wadnia wszystkim, e wszelkie oczerniajce go do-
nosy i zarzuty, jakoby by czowiekiem gronym,
uprawiajcym przemoc i gwat, s niczym nie uza-
sadnionymi bredniami. Do tego stopnia potrafi sobie
zyskiwa serca ogu przez to codzienne obcowanie
z ludmi i wspprac z nimi, bardziej nawet ni
przez swe wystpienia na mwnicy.
7. Najwicej za uwagi powica Gajusz budowie
drg, dbajc nie tylko o ich praktyczny cel, ale take
o pikny i ozdobny wygld zewntrzny. Biegy one
bez przeszkd prosto poprzez pola, wykadane czcio-
446
wo ciosan kostk kamienn, czciowo za wyrw-
nywane nasypami ubitego piasku i wiru. Wyrwny-
wano wszelkie doy, budowano poczenia mostowe
nad wszystkimi potokami i parowami, doprowadza-
jc przy tym nawierzchni drg do rwnego poziomu
po obu brzegach tych mostw. Jednym sowem ca-
emu dzieu nadawano gadki i pikny wygld.
Oprcz tego dugoci drg zostay odmierzone we-
dug mil rzymskich, a przy drogach ustawiono ka-
mienne supy z podaniem miar odlegoci. Mila za
rzymska wynosi prawie osiem stadiw greckich. Nad-
to w pewnych mniejszych odlegociach od siebie
ustawiono z obu stron drg kamienie, suce do
atwiejszego wsiadania na konia bez pomocy ze stro-
ny suby.
8. Lud za to wszystko wynosi Gajusza w pochwa-
ach i stara si dawa mu na kadym kroku dowody
swej wdzicznoci. Wwczas to Gajusz na jednym
ze zgromadze ludowych powiedzia, e ma do ludu
prob i e jeeli mu j lud speni, wystarczy mu to
za wszystko; jeeli za mu odmwi, nie bdzie mia
do niego najmniejszego alu.
Po tych sowach kady by przekonany, e Gajusz
bdzie da dla siebie konsulatu, i wszyscy mieli
wraenie, e bdzie si ubiega rwnoczenie o konsu-
lat i trybunat ludowy. Tymczasem gdy nadeszy wy-
bory na konsulw i ludzie czekali tej chwili w naj-
wikszym napiciu, Gajusz zjawi si na placu wy-
borczym w towarzystwie Fanniusza i w ten sposb
razem ze swymi przyjacimi poleci go ludowi przy
wyborach. Miao te to dla Fanniusza decydujce
znaczenie. Fanniusz zosta konsulem
12
, Gajusz za
po raz wtry zosta wyznaczony na trybuna, nie ro-
12
na rok 122; por. przyp. 8 do Tyb. Grakcha.
447
bic ze swej strony adnych stara o to i nawet nie
zgaszajc swej kandydatury; sam lud z najwikszym
zapaem nada mu t godno.
Widzc jednak, e senat okazuje mu jawnie swj
wrogi stosunek do niego i e yczliwo i wdzicz-
no Fanniusza zaczyna take chodn, tym bardziej
stara si znowu zobowiza sobie lud. Wystpi wo-
bec tego z projektami dalszych ustaw, mianowicie
przewidujcych wysanie kolonii do Tarentu i Kapui
oraz nadanie praw obywatelstwa rzymskiego wszyst-
kim Latynom.
Ale senat bojc si, e Gajusz stanie si dla niego
wreszcie przeciwnikiem nie do pokonania, zastosowa
wobec ludu now i nie praktykowan dotychczas
metod odwrcenia go od Gajusza; wbrew swoim
interesom bowiem zacz sam i ludowi na rk
i w ten sposb go sobie kaptowa. Ot jednym z try-
bunw by wwczas Liwiusz Druzus
13
, czowiek nie
ustpujcy w Rzymie nikomu ani urodzeniem, ani
te wyksztaceniem. Obyczajami za, wymow i bo-
gactwem mg si mierzy z najznakomitszymi pod
tym wzgldem i najwpywowszymi osobistociami
stolicy. Do niego zatem zwrcia si elita optymatw,
nakaniajc go do wystpie przeciw Gajuszowi
i wsppracy z nimi w zahamowaniu jego wpyww
wrd ogu spoeczestwa. Radzili mu przy tym
robi to nie przemoc i bez sprzeciwiania si tumom;
przeciwnie, idc po linii ycze ludu, mia Liwiusz
robi dla jego przyjemnoci wszystko, czym by si
mg zasuy, choby to miao cign na niego
nawet nienawi.
13
Marcus Livius Drusus tak skutecznie broni senatu prze-
ciw Gajuszowi Grakchowi, e dano mu przydomek opiekuna
senatu (patronus senatus).
448
9. Liwiusz wic odda rzeczywicie swj trybunat
na usugi senatu i zacz wystpowa z wnioskami
nowych ustaw, nie wychodzcych zreszt z adnych
szlachetnych pobudek i nie majcych na celu adnego
poytku ogu. Jedynym ich zamierzonym celem byo
przecignicie Gajusza we wzitoci i popularnoci
u ludu i w zapasach o t zdobycz wyadowywa Li-
wiusz ca sw energi z gorczkowym popiechem,
niczym w jakiej komedii.
W ten za sposb senat najwyraniej odkry swe
plany i pokaza, e chodzi mu ju nawet nie o prze-
ciwstawienie si dziaalnoci Gajusza, ale wprost
o usunicie i zupene zniszczenie jego samego. Kiedy
bowiem Gajusz wystpi z wnioskiem o wysanie ko-
lonii do dwch tylko miast i wyznaczy do nich ludzi
spord najprzedniejszych obywateli, optymaci za-
rzucali mu, e goni za wzgldami u ludu. Ale gdy
Liwiusz postawi wniosek o skolonizowanie dwunastu
miejscowoci i wysanie do kadej z nich po trzy
tysice obywateli spord plebejuszy, to go popierali.
Tamtego przeladowali i nazywali pochlebc tumw
za to, e przeprowadzi ustaw o podziale gruntw
midzy najbiedniejszych, cho mieli oni paci z nich
pewne podatki na rzecz skarbu pastwa; ale z Li-
wiusza, ktry teraz znosi obowizek pacenia tego
podatku przez osiedlecw, byli zadowoleni. Poza tym
gdy Gajusz nada Latynom rwnouprawnienie z oby-
watelami rzymskimi przy gosowaniu
14
, to si moni
na to oburzali; natomiast teraz pomagali Liwiuszowi
do przeprowadzenia uchway, e oprcz tego rwnie
w wojsku nie wolno stosowa wobec Latynw kary
chosty rzgami.
14
Popularno Gajusza podkopa jego zamiar, by Latynom
nada pene obywatelstwo rzymskie, a wszystkim Italikom
obywatelstwo latyskie. Plebs by o swoje przywileje za-
zdrosny.
449
Zreszt Liwiusz raz po raz powtarza na zgroma-
dzeniach ludowych, e stawiane przez niego wnioski
s zupenie po myli senatu, ktry w ten sposb chce
da wyraz swej trosce o dobro ludu. Bya to w kocu
jedyna korzy z tej jego roboty politycznej, mia-
nowicie ta, e lud zacz si ustosunkowywa do se-
natu bardziej pojednawczo. O ile bowiem plebejusze
dotychczas odnosili si do optymatw nieufnie i z nie-
nawici, o tyle teraz Liwiusz, wystpujc jakoby
z ramienia senatu w roli przywdcy ludu i starajc
si mu przysuy, zatar w pamici tumw doznane
krzywdy i zaagodzi dotychczasowe rozgoryczenie.
10. Najwicej za zaufania u ludu w szczero tych
yczliwych dla niego poczyna zyska sobie Liwiusz
przez to, e przeprowadza te ustawy bez osobistego
poredniego czy bezporedniego zainteresowania ni-
mi. Bo jako kierownikw akcji osiedleczej wysa
do kolonizowanych miejscowoci innych ludzi, a rw-
nie trzyma si z daleka od wszelkich spraw finan-
sowych. Tymczasem Gajusz Grakchus wykonanie te-
go rodzaju przedsiwzi, i to nawet powaniejszych,
bra przewanie na siebie.
W tym czasie take jeden z trybunw, niejaki
Rubriusz, postawi wniosek o odbudowanie i skolo-
nizowanie zburzonej przez Scypiona Kartaginy. I wy-
konanie tej uchway wylosowa przypadkiem wanie
Gajusz. Kiedy wic w zwizku z tym zadaniem wy-
jecha do Afryki, Liwiusz Druzus w czasie tej jego
nieobecnoci w Rzymie kaptujc sobie lud, jeszcze
skuteczniej przystpi do akcji przeciw niemu, Po-
sugiwa si za w tym celu przede wszystkim za-
rzutami, obciajcymi wwczas Fulwiusza.
Ten Fulwiusz przyjani si z Gajuszem i razem
z nim pracowa jako czonek owej komisji do po-
dziau gruntw. By to czowiek bardzo niespokojny,
450
a senat ywi do niego nieukrywan nienawi. Ale
i inni mieli go w podejrzeniu, e buntowa sprzy-
mierzecw Rzymu i potajemnie namawia Italikw
do oderwania si od niego. Mwiono wic o tym
wszdzie, cho nikt nie mia na to adnych dowodw,
adnego uzasadnienia. Zreszt w przekonaniu tym
utwierdza ludzi sam Fulwiusz przez swoje zacho-
wanie si zgoa nienormalne i siejce wszdzie peno
niepokoju.
Poza tym jeszcze wtedy, gdy Scypion Afrykaski
umar nagle
15
bez jakiejkolwiek oczywistej przyczy-
ny, a lady uderze na jego ciele zdaway si wska-
zywa na to, e zgin mierci gwatown, jak o tym
pisaem w jego yciorysie, najwiksze podejrzenie
pado na tego wanie Fulwiusza. By on bowiem
wwczas porniony ze Scypionem, a w tym dniu
rzuca nawet z mwnicy pod jego adresem obelywe
sowa. Wtedy to podejrzenie o udzia w tym wszyst-
kim dotkno take Gajusza. I dziwna rzecz, e
w sprawie tak wielkiej zbrodni, ktrej ofiar pad
przecie najznakomitszy wtenczas i najwpywowszy
w Rzymie czowiek, nie zarzdzono adnych docho-
dze sdowych, nikomu nie wytoczono procesu. Stao
si to za dlatego, e lud nie dopuszcza tej sprawy
do sdu i sprzeciwi si poszukiwaniu winnych. Ba
si bowiem o Gajusza, eby ledztwo w sprawie przy-
czyny mierci Scypiona nie skoczyo si dla niego
katastrof. Ale to s dzieje dawniejsze.
11. Teraz
16
za, w Afryce, przy zakadaniu osiedla
na terenie Kartaginy, zwanej przez Gajusza Junoni,
spotkao go podobno ze zrzdzenia bogw wiele prze-
szkd. Przede wszystkim wic w pierwsz chorgiew
15
- w r. 129.
16
- w r. 122, za drugiego trybunatu.
451
uderzy nagy, porywisty wiatr, a poniewa chory
opiera si wichrowi przemoc, chorgiew zostaa zu-
penie zniszczona. Podobnie zoone ju na otarzu
ofiary porwa burzliwy wicher i rozrzuci je poza
wyznaczone granice nowopowstajcego miasta. Do
samych za granic przyszy wilki, wyszarpay znaki
graniczne i poniosy je stamtd gdzie bardzo daleko.
Mimo to Gajusz zdoa tam wszystko przeprowa-
dzi i urzdzi, tak e ju siedemdziesitego dnia
zjawi si z powrotem w Rzymie. Dowiedzia si bo-
wiem, e Liwiusz Druzus gnbi Fulwiusza i e oglna
sytuacja w Rzymie wymaga jego obecnoci tam, na
miejscu.
Mianowicie Lucjusz Opimiusz
17
, optymata i zwo-
lennik rzdw monowadczych, czowiek majcy
wielkie wpywy w senacie, stara si jeszcze poprzed-
niego roku o konsulat i przepad; Gajusz bowiem
przez to, e poleci ludowi Fanniusza, jego wanie
utrci. Teraz jednak mia Opimiusz za sob poparcie
ze strony bardzo wielu ludzi i wida byo, e ten
konsulat zdobdzie, a jako konsul bdzie chcia Ga-
jusza zupenie zniszczy. Byo to o tyle moliwe, e
znaczenie Gajusza zaczo ju i tak powoli jak gdyby
gasn. Lud za by ju take syty uprawianej przez
niego polityki; w Rzymie bowiem pojawio si ww-
czas peno takich przywdcw ludu, czyli demagogw,
ktrzy dogadzali tumom, i senat take z wasnej
inicjatywy czyni ludowi ustpstwa.
12. Wrciwszy do Rzymu, Gajusz najpierw prze-
prowadzi si z Palatynu do dzielnicy pooonej poni-
ej Forum, jako bardziej plebejskiej, bo zamieszkanej
przewanie przez ludzi najbiedniejszych i z najni-
szych klas spoecznych. Nastpnie zapowiedzia znowu
17
Lucius Opimius obrany by konsulem na r. 122.
452
szereg ustaw, ktre mia zamiar podda na zgroma-
dzeniu ludowym pod gosowanie.
Tymczasem senat widzc, e do niego garn si
zewszd tumy ludzi, nakoni konsula Fanniusza do
wydania edyktu, nakazujcego opuci Rzym wszyst-
kim, ktrzy nie s Rzymianami. Lecz gdy ten edykt,
zreszt dziwaczny i bez precedensu, zosta ogoszony
w tym brzmieniu, e aden ze sprzymierzecw czy
przyjaci narodu rzymskiego nie moe w tych dniach
pojawi si w Rzymie, Gajusz ze swej strony take
wyda edykt, wystpujcy z ostr krytyk przeciw
zarzdzeniu konsula, a jednoczenie obiecujcy pomoc
sprzymierzecom, ktrzy jednak w stolicy pozostan.
Mimo to nie potrafi zapewni im tej pomocy. Cho-
cia bowiem widzia, jak jednego z jego znajomych,
ktry bywa u niego w domu, prowadzili liktorzy
Fanniusza, min go i nie stan w jego obronie. Nie
odway si sabncego ju swego wpywu wystawia
na prb albo moe nie chcia, jak sam twierdzi,
dawa ze swej strony powodu do zaczepki i ktni
swym nieprzyjacioom, ktrzy na tak okazj tylko
czekali.
Przypadkowo za narazi si wtedy rwnie swoim
wspkolegom trybunatu. Na Forum mianowicie mia-
y si odby dla publicznoci pokazy walk gladia-
torw. W tym celu wic wielu czonkw rzdu po-
stawio dokoa Forum trybuny, aby je prywatnie
widzom wynajmowa za opat. Te wanie trybuny
kaza im Gajusz usun i w ten sposb zrobi miejsce
dla uboszej ludnoci, aby si stamtd moga przy-
glda zapasom bezpatnie. Poniewa jednak nikt si
do tego rozporzdzenia nie zastosowa, Gajusz prze-
czeka, a nadejdzie noc przed dniem tych poka-
zw, i wtedy zebrawszy wszystkich rzemielnikw
spord swych ludzi, trybuny owe usun. Rano za
lud zacz si schodzi na Forum i widzc owe miejsca
453
puste, mwi midzy sob, e jedynie Gajusz okaza
si prawdziwym mczyzn! Natomiast pozostali try-
bunowie wzili mu to za ze, nazywajc ten jego czyn
bezwstydnym gwatem.
To take byo gwn przyczyn, dla ktrej Gajusz
nie otrzyma trybunatu po raz trzeci: przy wybo-
rach bowiem przeszed wprawdzie przewana czci
gosw, ale wanie ci koledzy jego sfaszowali ich
wyniki i imienia jego wrd wyznaczonych na rok
nastpny nie wymienili.
Lecz sprawa ta nie przedstawia si cakiem jasno.
Faktem jest jednak, e Gajusz nie umia znie tej
poraki tak, jak na niego przystao. Tote tym bar-
dziej atakowali go ze miechem i drwinami jego
nieprzyjaciele i wtedy to mia powiedzie do nich
z zuchwaoci wiksz ni trzeba byo te sowa:
,,miejecie si, lecz miech wasz sardonicznym
18
jest
miechem! Bo nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak
strasznym mrokiem zawisy nad wami moje dokona-
nia polityczne!"
13. Niebawem take Opimiusz zosta wybrany kon-
sulem i zaraz zaczto znosi ustawy Gajusza jedn
za drug, a take przewraca jego zarzdzenia co do
kolonizacji Kartaginy. W ten sposb bowiem chcieli
go optymaci podrani i sprowokowa do ostrzejszych
wystpie, ktre by im day okazj do jego zamordo-
wania.
Gajusz pocztkowo panowa nad sob i znosi to
wszystko spokojnie. Ostatecznie jednak uleg namo-
l8
miech sardoniczny, wspomniany ju w Odysei (XX 302),
wywodzili staroytni od trujcej roliny rosncej na Sardynii
(wic niby sardoniczny" sardyski), ktrej spoycie powo-
duje wykrzywienie twarzy podobne do bolesnego umiechu,
poczonego z obnaeniem zbw; jest to miech gorzki, zjad-
liwy i sztuczny.
454
wom przyjaci, a przede wszystkim Fulwiusza, i zno-
wu zacz gromadzi koo siebie ludzi, aby si z ich
pomoc przeciwstawi konsulowi. Wspdziaaa za
z nim jak pisz niektrzy, tym razem rwnie jego
matka. Najmowaa podobno potajemnie ludzi z dal-
szych stron i wysyaa ich do Rzymu pod nazw
"niwiarzy". O nich bowiem miaa pisa wwczas
te zagadkowe sowa w listach do syna. Inni nato-
miast twierdz stanowczo, e akcj te rozpocz Ga-
jusz wbrew woli Kornelii.
Tak czy owak, faktem jest, e gdy nadszed dzie,
w ktrym ludzie z otoczenia Opimiusza mieli wy-
stpi przeciw projektowanym przez Gajusza usta-
wom, stronnicy jednego i drugiego od samego rana
tumnie zalegli Kapitol. Potem konsul przystpi do
skadania ofiar i przy tym jeden z jego liktorw,
Kwintus Antyliusz, przenoszc wntrznoci zwierz-
cia ofiarnego poprzez zebranych na drug stron,
w ten sposb odezwa si do ludzi z grupy Fulwiusza:
Miejsce robi, hooto, porzdnym obywatelom!"
Niektrzy dodaj tutaj jeszcze, e Antyliusz mwic
te sowa i przechodzc koo tamtych ludzi, zrobi
odsonitym ramieniem pogardliwy ruch w ich kie-
runku. W tej chwili jednak pad na miejscu, zakuty
przez nich rylcami duych rozmiarw, ktre podobno
byy zrobione specjalnie do tego celu.
Morderstwo to wywoao wrd ogu ludnoci
wielki niepokj. Sami za przywdcy partii ustosun-
kowali si do niego w sposb wrcz odmienny: Ga-
jusz by bardzo zmartwionymi z najwikszym obu-
rzeniem zgromi swoich ludzi za to, e dali przeciw
samym sobie do rki wrogom bro, ktrej tamci
dawno szukali; Opimiusz za z najwiksz radoci
skorzysta z tej sposobnoci i natychmiast podburzy
tumy do odwetu i zemsty.
455
14. Tymczasem jednak spad deszcz i ludno tego
dnia rozpdzi do domw. Nastpnego za dnia wcze-
nie rano konsul zwoa senat na posiedzenie i gdy
jedni obradowali wewntrz, drudzy tymczasem uo-
yli nagie zwoki Antyliusza na marach i niosc je
przez Forum, tu koo miejsca posiedze senatu, szli
umylnie z wielkim jkiem i ubolewaniem. Opimiusz
oczywicie dobrze wiedzia, co si tam dzieje, ale
udawa zdziwionego tym wszystkim, aby i innych
senatorw skoni do wyjcia na zewntrz.
Lecz gdy mary z tymi zwokami ustawiono wresz-
cie wrd publicznoci, cz ludzi zacza ubolewa
jakby nad jakim strasznym i wielkim nieszczciem.
Og jednak poczu odraz do optymatw i mwi
z oburzeniem, e Tyberiusza Grakchusa, ktry by
przecie trybunem, sami zamordowali na Kapitolu,
a zwoki jego potem porzucili bez czci; teraz za,
gdy zgin liktor Antyliusz mierci co prawda nie-
sprawiedliw, ale w duej mierze zawinion przez
niego samego, zwoki jego wystawia si na widok
publiczny na Forum i senat rzymski stoi nad nimi
i ze zami w oczach pomaga dwiga tego najemnika!
A robi to wszystko jedynie w tym celu mwiono
dalej aby mie pretekst do zgadzenia ostatniego
z tych ludzi, ktrzy si szczerze przejmowali losem
ludu.
Wobec takich nastrojw senatorowie wrcili do
budynku urzdowania senatu i gosowaniem przepro-
wadzili uchwa, nakazujc konsulowi broni wszel-
kimi sposobami bezpieczestwa rzeczypospolitej i sa-
mowadczych jej tyranw usun
19
. Opimiusz zatem
wyda senatorom rozkaz stawania pod bro, a osob-
19
Bya to uchwaa senatu (senatus consultum), wprowa-
dzajca w miecie stan wyjtkowy: Niechaj bacz konsulo-
wie, by rzeczpospolita nie poniosa jakiej szkody" (videant
consules, ne quid res publica detrimenti capiat).
456
nym rozkazem wezwa obywateli ze stanu ekwitw,
aby kady z nich nazajutrz rano dostawi dwch ludzi
ze suby domowej w penym uzbrojeniu.
W takiej sytuacji Fulwiusz ze swej strony zacz
rwnie przygotowywa si do obrony i w tym celu
gromadzi koo siebie tum. Gajusz za wracajc
z Forum, stan przed pomnikiem swego ojca i przez
dugi czas patrzy na niego nie mwic ani sowa.
Wreszcie zapakawszy gono poszed dalej do domu.
Widok ten wzbudzi u wielu ludzi lito. al im
byo teraz Gajusza i robili sobie wyrzuty, e go tak
opucili i zdradzili. Przyszli wic pod jego dom i tam
pod drzwiami czuwali ca noc. Ale robili to cakiem
inaczej ni ci, ktrzy rwnoczenie wtedy strzegli
Fulwiusza, tamci bowiem spdzili t noc wrd ha-
aliwej zabawy przy winie i sam Fulwiusz pierwszy
si upi, krzycza i zachowywa si w sposb nie li-
cujcy z jego wiekiem. Natomiast ludzie pod domem
Gajusza zachowywali si spokojnie, jak w chwilach
jakiej powszechnej klski ojczyzny; czekajc na dal-
szy rozwj wypadkw, na zmian jedni czuwali, dru-
dzy tymczasem spali i tak doczekali rana.
15. Z brzaskiem dnia tamci ledwie zdoali dobudzi
si Fulwiusza, picego mocnym snem po winie, po
czym zaraz uzbroili si w bro, wiszc na cianach
jego domu; zdoby j Fulwiusz jeszcze jako konsul
po zwycistwie nad Galami. W kocu z wielkim ha-
asem i grobami ruszyli na miasto, aby zaj Awen-
tyn
20
.
Gajusz za nie chcia wystpowa zbrojnie, ale tak
jakby szed na zgromadzenie ludowe na Forum, wy-
szed z domu i do boku przywiza sobie tylko may
20
Awentyn jedno z 7 wzgrz Rzymu, objte ju murem
Serwiusza a zamieszkae od w. V.
457
sztylet. Na progu jednak zastpia mu drog jego
ona, Licynia, i obejmujc jedn rk jego, a drug
maego syna, mwia: Nie egnam ja ciebie, Gaju-
szu, dzisiaj jako trybuna, idcego jak dawniej przed
lud na mwnic i dyktujcego ustawy. Nie idziesz
take na wojn po saw, aby mi mg gdyby ci
nawet spotkao to, co nas wszystkich czeka pozo-
stawi po sobie wielki wprawdzie bl, ale bl peen
chway. Niestety, idziesz nastawia sw bezbronn
pier katom Tyberiusza. I piknie to z twej strony,
e wolisz naraa siebie ni drugim gwat zadawa,
lecz to powicenie twoje nie przyniesie ogowi po-
ytku. Ju zwyciya zo! Przemoc i elazo dyk-
tuj dzi prawa! Gdyby twj brat by zgin pod
Numancj, wydano by nam przy zawieszeniu broni
jego zwoki. A teraz ja tak samo bd musiaa zwra-
ca si z modami do jakiej rzeki lub morza, aby
mi zechciay kiedy moe wskaza, gdzie ukrywaj
twoje ciao. Bo jake mona jeszcze po mierci Ty-
beriusza ufa prawom czy nawet bogom!"
Ale Gajusz suchajc tych narzeka Licynii, nie-
ustraszony uwolni si z jej obj i nie mwic ani
sowa, ruszy w drog w otoczeniu przyjaci. Ona
za chcc go jeszcze pochwyci za tog, upada nagle
na ziemi i tak w milczeniu leaa dugi czas, a
wreszcie suba domowa podniosa zemdla i za-
niosa j do jej brata Krassusa.
16. Na Awentynie za, gdy ju wszyscy zeszli si
razem, Fulwiusz idc za rad Gajusza zdecydowa
si wysa do senatu na Forum modszego swego syna
z lask pokoju
21
. A by to modzieniec niezwykle
21
laska pokoju po ac. caduceus, laska herolda czy wy-
saca, udajcego si do przeciwnika z propozycjami pokojo-
wymi.
458
urodziwy. Stan on z naleyt skromnoci przed
konsulem i ze zami w oczach zwrci si do niego
i do senatu z prob o pokojowe zaatwienie zatargu.
Zaraz te wikszo obecnych z zadowoleniem daa
wyraz swej gotowoci do ukadw. Ale Opimiusz
owiadczy im, e senat trzeba prosi o pokj nie przez
posacw, lecz tamci sami jako posuszni prawom
obywatele musza si stawi przed nim i odpowiedzie
za swe czyny, odda si w rce senatu i tak dopiero
gniew jego przebaga. Samemu za chopcu odpo-
wiedzia, e wolno mu tam jeszcze raz przyj, ale
tylko ze zgod na te warunki; inaczej nie ma po co
wraca.
Ot Gajusz chcia, jak pisz, uda si przed senat
i stara si go nakoni do zgody. Poniewa jednak
nikt wicej nie mia ochoty z nimi pj. Fulwiusz
po raz wtry wysa tam chopca i kaza mu powt-
rzy to samo, co przedtem.
Ale Opimiusz, pragnc jak najprdzej doprowadzi
zatarg do formalnej bitwy, kaza chopca natychmiast
pojma i zamkn w wizieniu; nastpnie z ca si
cikozbrojnych i strzelcw
22
kreteskich ruszy
przeciw ludziom Fulwiusza, wrd ktrych najwi-
cej popochu wywoay race ich i ranice pociski
owych strzelcw. Tumy zaczy si zaraz rozbiega
i ucieka, a Fulwiusz wpad do zabudowa jakiej
opuszczonej ani, gdzie go jednak zaraz odnaleziono
i zamordowano razem ze starszym synem.
Gajusza nikt w tej walce nie widzia. Oburzony
bowiem witym gniewem na to, co si dziao, usun
si stamtd do wityni Diany
23
i tutaj chcia sobie
sam odebra ycie, ale mu przeszkodzili w tym dwaj
najwierniejsi jego przyjaciele, Pomponiusz i Licy-
22
tj. ucznikw.
23
na Awentynie.
459
niusz. Ci nie opuszczajc go, wydarli mu z rk sztylet
i zachcali do ratowania si i dalszej ucieczki. Wtedy
on, padszy jak pisz na kolana i wznisszy
do gry rce w stron posgu Diany, modli si do
bogini, eby nard rzymski za t niewdziczno
i zdrad wiecznej doczeka si niewoli. Jawnie bo-
wiem i bez skrupuw zacza go opuszcza wik-
szo obywateli, gdy tylko ogoszono dla nich za to
amnesti.
17. Potem jednak Gajusz zdecydowa si na t
ucieczk, ale pocig nieprzyjacielski dopdzi go i ju
prawie dostawa w swe rce koo Mostu Drewnia-
nego
24
. Tu jednak dwaj owi przyjaciele kazali mu
dalej ucieka, a sami zaczli powstrzymywa ciga-
jcych i tak dugo nikogo przez most nie przepucili,
a sami padli od ran.
Z Gajuszem ucieka wtedy jeden z jego niewolni-
kw domowych, imieniem Filokrates, poza tym
wszyscy woali, tylko co jeden to goniej, eby si
ratowa, ale nikt mu nie dawa adnej pomocy, i cho
prosi o konia, nikt mu go nie chcia dostarczy.
Tymczasem pocig ju znowu znalaz si tu za nim,
W tej chwili jednak Gajusz zdy jeszcze schroni
si do witego gaju Erynii
25
i tam zgin razem
z Filokratesem, ktry najpierw jemu a potem sobie
take ycie odebra. Wedug opowiadania innych
obydwaj mieli si dosta w rce nieprzyjaci yw-
24
Most Drewniany (Pons Sublicius) najdawniejszy most
na Tybrze w Rzymie. Dopiero w r. 173 przed n. e. zbudowano
powyej niego kamienny Most Emiliuszowski (Pons Aemilius).
25
Greckie Erynie odpowiaday rzymskim Furiom, ktre
jednak nie miay w Rzymie adnego gaju im powiconego.
By tam tylko Lucus Furrinae, nieznanej nam bogini. Plu-
tarch, umiejcy troch po acinie, z tej Furriny zrobi Furi
i nazwa j po grecku.
460
cem, ale nikt nie zdoa Gajusza rani tak dugo,
dopki Filokrates, ktry go osania, nie pad od ran,
zadanych mu przez wielu ludzi naraz.
Potem cho kto inny, jak pisz, uci gow Ga-
juszowi i chcia j zabra, wydar mu j jeden z przy-
jaci Opimiusza, niejaki Septymulejusz. Byo bo-
wiem ogoszenie urzdowe, e kto przyniesie gow
Gajusza lub Fulwiusza, otrzyma rwnowarto jej
wagi w zocie. Septymulejusz za nabi gow Ga-
jusza na wczni i tak przyszed z ni przed Opimiu-
sza. Przyniesiono zaraz wag i okazao si, e gowa
docigaa jzyk wagi a do siedemnastu i p funtw
rzymskich! Septymulejusz bowiem i w tym jeszcze
postpi jak zwyky zbrodniarz i oszust. Wyj mia-
nowicie z tej gowy mzg i w miejsce jego nala do
niej oowiu.
Inni przynieli rwnie gow Fulwiusza. Ale po-
niewa byli to ludzie, z ktrymi si nie liczono, ni-
czego za ni nie otrzymali.
Zwoki Gajusza i Fulwiusza, jak rwnie innych,
polegych w tej walce w liczbie trzech tysicy, wrzu-
cono nastpnie do Tybru, a majtki ich skonfisko-
wano na rzecz skarbu publicznego. onom zabitych
zabroniono aoby, a Licynii, onie Gajusza, odebra-
no nadto jej posag. Najokrutniej jednak postpiono
z owym modszym synem Fulwiusza, ktry przecie
ani rki na nikogo nie podnis, ani te nie bra
udziau w walce; bo go jeszcze przed tym rozlewem
krwi uwizili, gdy przyszed do nich w sprawie ugo-
dowego rozwizania sporu, a zamordowali go ju po
bitwie.
Jeszcze wiksz jednak ni to wszystko groz
wzbudzio u ludzi wybudowanie wityni na cze
bogini Zgody przez Opimiusza! Wszyscy bowiem
odczuli to jako zuchwae blunierstwo i pewnego ro-
dzaju pomnik triumfu nad tylu tysicami zabitych
461
obywateli. W nocy wiec dopisa kto pod dedykacyj-
nym napisem na tej wityni taki wiersz:
Niezgoda w zbrodniczym czynie wzniosa t Zgody wityni.
18. Opimiusz pierwszy korzysta z wadzy konsula
jako dyktator; straci bowiem bez sdu kilka tysicy
obywateli, straci Gajusza, ktry przymiotami cha-
rakteru i saw wybija si ponad wszystkich swoich
rwienikw, i Fuiwiusza, byego konsula i triumfa-
tora. A jednak nie potrafi wstrzyma si od pospo-
litego oszustwa. I kiedy go wysano w roli legata do
krla Numidii, Jugurty
26
, da mu si przekupi zo-
tem, naraajc si przez to na haniebny proces
o przyjmowanie darw. Doczeka wic staroci
w wielkiej niesawie i nienawici u ludu, ktry go
ly jak najgorszego otra.
Lud bowiem, zrazu przybity tym wszystkim, co si
stao, i zupenie zgnbiony, niebawem pokaza, jak
dotkliwie odczuwa brak Grakchw, z jak gbok
tsknot ich wspomina. Z jego te woli postawiono
im na publicznych placach pomniki, a te miejsca,
gdzie jeden i drugi zosta zamordowany, powicono
i skadano na nich corocznie jako ofiar pierwociny
wszystkich podw rolnych. Wielu nawet codziennie
odprawiao tam ofiary i przechodzc tamtdy, schy-
lao gowy jak koo wity samych bogw.
19. Kornelia znosia te wszystkie nieszczcia
z prawdziwie szlachetnym, jak pisz, bohaterstwem,
26
To ten Jugurta, ktry po zamordowaniu dwch wsp-
rzdcw uprawnionych do tronu Numidii po ojcu Micypsie,
sam zawadn Numidi i prowadzi o ni wojn 7-letni,
zakoczon przez Mariusza z pomoc podkomendnego Sulli.
Chytry Numidyjczyk posugiwa si na wielk skal prze-
kupstwem, potwierdzajc swe zdanie, e w wczesnym Rzy-
mie wszystko jest na sprzeda. (Romae omnia penalia esse).
462
a o tych witych miejscach, gdzie jej synowie po-
legli, miaa powiedzie, e s to godne ich zasug
grobowce.
Reszt lat spdzia potem w pobliu przyldka
Mizenum
27
, nie zmieniajc w niczym swego zwyke-
go trybu ycia. Miaa zawsze wielu przyjaci, bya
bardzo gocinna i dlatego st u niej bywa zawsze
bogato zastawiony. Zawsze te miaa koo siebie wy-
ksztaconych Grekw i literatw, a od wszystkich
wczesnych krlw otrzymywaa i wzajemnie od sie-
bie im posyaa podarunki.
Najprzyjemniej za suchao si jej, gdy ludziom
przychodzcym do niej w odwiedziny i przyjacioom
opowiadaa o yciu i czynach swego ojca, Scypiona
Afrykaskiego.
Nadzwyczajny te podziw budzia u wszystkich
tym, e gdy j ludzie wypytywali o jej synw, opo-
wiadaa o nich i wspominaa wszystkie ich cierpienia
i trudy bez wzruszenia i bez ez, jakby mwia o kim
z dawnych ju dziejw. Tote niektrzy wyrazili
zdanie, e staro czy ogrom przeytych nieszcz
pozbawi j uczu i stpi w niej wraliwo na
wszelkie niepowodzenia. W rzeczywistoci jednak
sami ci ludzie zdradzili si tutaj ze sw tpot nie
wiedzc o tym, jak duo si do opanowania bolesnych
uczu daje czowiekowi szlachetna natura, znakomite
urodzenie i dobre wychowanie. Bo wprawdzie nieraz
si zdarza, e los zwycia mnego ducha, broni-
cego si przed nieszczciami, ale cho go dotknie
klsk, nie potrafi mu odebra zdolnoci znoszenia jej
z rozwag i spokojem.
27
Misenum (lub Surrentinum) promunturium przyldek
W Kampanii, na pd. od jeziora Acheruzyjskiego, dzi: Miseno.
463
X
MARIUSZ
Stronnictwo demokratyczne popularw, zahamowane w swej
dziaalnoci przez reakcj optymatw po mierci modszego
Grakcha, podnioso znw gow podczas wojny jugurtyskiej
(112105), ktra wykazaa niesychan korupcj wrd rz-
dzcych nobilw. Oburzenie na nich wynioso na konsulat
w r. 107 Mariusza, popularnego wrd wojska w Afryce
i u ludu rzymskiego. Powierzono mu zarazem odebrane
arystokracie Metellusowi dowdztwo w wojnie z Jugurt,
ktr zakoczy zwycisko przy pomocy swego podkomend-
nego kwestora, Korneliusza Sulli, i odby tryumf w r. 104.
Mogo si to wydawa najwyszym szczeblem w karierze
czowieka nowego" (homo novus), ktry jako syn rednio
zamonych rodzicw z klasy ekwitw, gospodarujcych w Ar-
pinum, a nie dbajcych o wyksztacenie syna, wczenie wst-
pi do wojska (suy od piki"), zwrci na siebie uwag
w wojnie hiszpaskiej, zdoby trybunat ludowy w r. 119,
oeni si z ciotk Juliusza Cezara, Juli, zosta pretorem
xv r. 115, a jako propretor zarzdza wietnie Hiszpani.
Zagroenie Italii przez germaskich Cymbrw oddao tryum-
iatorowi afrykaskiemu drugi raz konsulat, na rok 104 (co
byo wbrew konstytucji), a dziki poparciu takich przywd-
cw popularw, jak Glaucja (trybun ludu z r, 104) i Saturni-
nus (trybun z r. 103), wybr ten, poczony z dowdztwem
w wojnie z Cymbrami i Teutonami, powtrzono do r. 100
jeszcze cztery razy.
Zwycizca Jugurty (r. 105), przeprowadzi gruntown
reform wojskow, przez ktr dotychczasowy system przy-
464
musowego poboru zastpi zaciganiem do wojska ochotni-
kw take z obywateli-plebejuszy nie posiadajcych cenzusu
majtkowego. Armia taka z instrumentu rzdowego stawaa
si instrumentem osobistym wodza, uywajcego jej do
rozgrywek politycznych. Mariusz przywrciwszy w wojsku
surow dyscyplin, wprowadzi now organizacj armii i no-
w taktyk bojow i na jej czele odnis, po zwyciskiej
bitwie z Teutonami pod Aquae Sextiae (r. 102), walne zwy-
cistwo rwnie nad Cymbrami pod Vercellae (r. 101).
Sawiony jako trzeci (po Romulusie i Kamillusie) zao-
yciel Rzymu, podzieli si jako konsul na rok 100 wadz
z Saturninem i Glaucj, z ktrych pierwszy otrzyma po raz
drugi trybunat, Glaucja pretur. Obnienie ceny zboa do
minimum i uchwalenie ustawy kolonialnej na rzecz wetera-
nw mariaskich, majcych otrzyma grunta w Afryce, byo
radykalnym podjciem reform grakchaskich. Odstrczyo
to ekwitw od popularw i pchno ich znw w objcia
optymatw. Sojusz z nimi obali przewag popularw. Ma-
riusz jako konsul by zmuszony broni porzdku przeciw
obu swym pomocnikom, gdy przy wyborach na rok 99 roz-
prawiali si z przeciwnikami w krwawych walkach ulicz-
nych, w ktrych zreszt obaj zginli. Ustawy ich uniewa-
niono, w licznych procesach przerzedzono szeregi radykal-
nych popularw, a Mariusz z powodu chwiejnoci w walce
z optymatami, w ktrej przyoy rk do tpienia zbyt ra-
dykalnych wystpie plebsu, popad w powszechn pogard
i musia po upywie konsulatu wycofa si do ycia pry-
watnego.
Na czoo reformistw wysun si teraz syn optymaty
M. Liwiusza Druzusa, przeciwnika Gajusza Grakchusa, o tym
samym imieniu, i jako trybun luda w r. 91 odnowi agrarne
ustawodawstwo Grakchw i ich denia do nadania prawa
obywatelstwa Italikom, ale w przeciwiestwie do Gajusza
Grakcha odebra ekwitom sdownictwo i przywrci je se-
natowi, wzmocnionemu o 300 nowych czonkw. Kamieniem
obrazy reakcjonistw, ale i ludu, stao si rozszerzenie oby-
465
watelstwa rzymskiego na Italikw. Tote ustaw Druzusa
w tej materii skasowano, a samego Druzusa, mimo jego
spokojnego zachowania si, potajemnie zamordowano.
Byo to hasem do coraz rozleglejszego powstania Italikw
i rozpoczcia krwawej wojny ze sprzymierzecami (bellum
sociale, 9088). W pierwszym roku walczy przeciw Itali-
kom Mariusz i mimo pewnych sukcesw musia przyzna
obywatelstwo rzymskie tym, ktrzy dochowali wiernoci
Rzymowi; wkrtce rozcignito obywatelstwo na wszystkich
sprzymierzecw na pd. od Padu, przydzielajc jednakowo
nowych obywateli tylko do 8 czy 10 tribus miejskich, a nie
do wszystkich 35. Wojn zakoczy Sulla pokonaniem wal-
czcych jeszcze Samnitw i Kampanw.
Podczas jego nieobecnoci w Rzymie trybun ludu z r. 88,
Sulpicius Rufus, jakkolwiek by ekwit, popar denia re-
formatorw i przeprowadzi, zreszt nie bez krwawych star
z optymatami, ustaw o dopuszczeniu do wszystkich 35 tri-
bus nie tylko nowych obywateli italskich, lecz take wy-
zwolecw. Przeciw Sulpicjuszowi wystpi Sulla, konsul
x r. 88, przybywszy na gosowanie do Rzymu, gdzie z trudem
uszed mierci. Gdy Sulpicjusz dla unieszkodliwienia go prze-
prowadzi wniosek odbierajcy mu komend nad armi, kt-
ra miaa w Azji prowadzi wojn z gronym wrogiem Rzy-
mian, Mitrydatesem, i gdy t komend powierzono Mariu-
szowi, Sulla popieszy z armi spod Noli do stolicy i po-
konawszy w walkach ulicznych popularw, przepdzi re-
wolucjonistw. Sulpicjusz poleg, a sdziwemu Mariuszowi
udao si ledwie uciec i po ryzykownej tuaczce w Italii
ukry w Afryce. Sulla wydawszy tymczasowe rozporzdzenia
w duchu optymackim uda si z armi na wojn z Mitryda-
tesem, zostawiajc w stanie guchego wrzenia stolic, w kt-
rej jednym z konsulw wybranych na rok 87 by L. Korneliusz
Cynna, nalecy do stronnictwa demokratycznego.
Cynna, dzielny oficer z wojny ze sprzymierzecami, przy-
wrci w porozumieniu z marianami ustawy sulpicjuszowskie
z r. 88, co wywoao nowe bjki z optymatami, zakoczone
466
ich zwycistwem i wyjciem spod prawa Cynny i jego stron-
nikw. Ale demokraci znaleli niespodziewan pomoc z ze-
wntrz, gdy w tyme czasie sdziwy Mariusz wyldowa
w Etrurii i skupi koo siebie liczne zastpy Italikw, wy-
zwolecw, nawet niewolnikw. Na ich czele przyby wraz
z Cynn do Rzymu i da wyraz swej nienawici do optyma-
tw, urzdzajc przez pi dni i pi nocy krwaw rze.
Nie cieszy si jednak dugo uzyskanym na rok 86 sidmym
konsulatem, przepowiedzianym mu w dziecistwie, i trzy-
nastego dnia nowego roku skona, przeklinany przez cay
nard, ktry po dwakro uratowa by od zguby.
Po jego mierci najwybitniejsi marianie zabrali si do
uspakajania wzburzonych namitnoci lub wyzyskania zwy-
cistw popularw Sertoriusz wykona egzekucj na czterech
tysicach zbirw skrwawionych krwi optymatw; Cynna
znis rozporzdzenia sullaskie, odnowi i rozszerzy ustawy
sulpicjuszowskie, spowodowa odebranie Sulli naczelnego do-
wdztwa w wojnie na Wschodzie i obj je sam. W drodze
do Grecji zosta jednak na pocztku r. 84 zamordowany przez
zbuntowanych onierzy, a Rzym czeka z trwog na powrt
Sulli. Ten wrciwszy w r. 83 do Italii z czterema oddanymi
mu legionami, pobi pod Kapu republikaskie wojsko kon-
sularne i rozprawi si w nastpnym roku z marianami, do-
wodzonymi przez syna Mariusza i wspartymi przez zbunto-
wanych na nowo Samnitw. Zwyciski dyktator znis po-
rzdki demokratyczne, przywrci rzdy reakcyjnego senatu,
ale uszanowa zdobycze polityczne ludu, a polityk koloni-
zacyjn podj w ten sposb, e swoim weteranom wyznaczy
w Italii 120 tysicy dziaek, odebranych dotychczasowym
wacicielom i uytkowcom. Gdy w rok po dobrowolnym
zoeniu dyktatury zmar, w rozpronej republice miaa si
rozpocz walka o dyktatur jednostek.
Z Mariuszem zestawi Plutarch opuszczony tu ywot krla
Epiru, Pyrrusa, znanego z wyprawy na Itali i Sycyli w la-
tach 280275 przed n. e.
467
1. Trzeciego imienia Gajusza Mariusza
1
nie zna-
my, podobnie zreszt jak np. przy Kwintusie Serto-
riuszu
2
, ktry swego czasu opanowa Hiszpani, albo
jak przy zdobywcy Koryntu, Lucjuszu Mummiuszu
3
;
ten bowiem zyska sobie'przydomek Achajskiego do-
piero za czyny wojenne, tak samo jak Scypion
4
otrzy-
ma przydomek Afrykaskiego a Metellus
5
Numidyj-
skiego.
To za wanie, jak sdzi Posejdonios
6
, najbardziej
zbija tez tych, ktrzy uwaaj, e gwnym imieniem
u Rzymian jest imi trzecie, np. Kamillus, Marcellus.
Katon. W ten sposb bowiem ludzie posiadajcy tyl-
ko dwa imiona byliby bezimienni.
Z drugiej jednak strony zapomnia Posejdonios, e
w takim razie wedug niego znowu kobiety by musia-
y by bezimienne. adnej bowiem z nich nie nadaje
si pierwszego imienia, ktre wanie on sam uwaa za
1
Prcz imienia (praenomen) i nazwiska rodowego (nomen
gentile) mieli czonkowie iozgazionych rodw rzymskich,
tak patrycjuszowskich jak plebejskich, indywidualne przy-
domki czy przezwiska (cognomina), jak u nas np. gralscy
Bachledowie i in.
2
Sertoriusz sawny przywdca oporu plebejskich stron-
nikw Mariusza przeciw dyktatorowi Sulli, a po jego mierci
przeciw rzdom senatu w Hiszpanii, gdzie pozyska do walki
o wolno szczepy tubylcze; urzdzi pastwo na wzr rzym-
ski i przez 10 lat opiera si armiom przysyanym z Rzymu,
pki nie zgin w r. 72 st. e.
3
Lucjusz Mummiusz pogromca Zwizku Achajskiego
w Grecji, zburzy siedzib tego zwizku, Korynt, w r. 146.
4
Scypion Starszy zwycizca Hannibala w r. 201, i Mod-
szy, ktry zburzy Kartagin w r. 146, otrzymali przydomek
Afrykaski (Africanus).
5
Metellus prowadzi w Afryce (Numidii) wojn z Jugurt
w latach 109107 i odby w r. 106 triumf jako Numidicus.
6
Posejdonios (Pozydoniusz) sawny filozof grecki, ba-
dacz przyrody i historyk z I w. st e. Jako dostojnik na wolnej
wyspie Rodos, gdzie uczy wymowy, utrzymywa stosunki
z Rzymianami (np. z Cyceronem, Pompejuszem i in.).
468
gwne i waciwe imi u Rzymian. Z pozostaych
za jedno zdaniem jego jest wsplnym imieniem ro-
dowym, np. Pompejusz, Malliusz, Korneliusz, po-
dobnie jak kiedy kto mwi o Heraklidach lub Pelo-
pidach
7
, drugie natomiast tylko przydomkiem, do-
dawanym na podstawie jakiego przymiotu charak-
teru albo na podstawie zasug albo te znamion i cech
fizycznych, np. Makrynus Chudy, Torkwatus
Z Naszyjnikiem, Sulla ydeczka, podobnie jak
w greckim Mnemon Pamitajcy, Grypos
Orlonosy, Kallinikos Piknozwyciski. Tutaj wic
duo moliwoci daje sama rnorodno zwyczaju.
2. Podobizn Mariusza widziaem w Rawennie,
w Galii
8
, wykonan w rzebie marmurowej wyra-
ajcej doskonale cierpko i surowo jego charak-
teru zgodnie z tym, co o nim pisz. Albowiem ju
z samej natury mia on w sobie co mnego i wo-
jowniczego, a wychowanie, ktre odebra, byo take
raczej wychowaniem do zawodu onierza ni przy-
gotowaniem obywatela do pracy w pokoju. Tote
w okresach wadzy, gdy sobie mg na to pozwoli,
nie umia panowa nad swoj gwatownoci.
Nauk greckich i greckiej literatury podobno nie
studiowa
9
. I nigdy te jzyka greckiego w powa-
nych sprawach nie uywa. mieszn bowiem rzecz
wydawao mu si, jak pisz, poznawanie takiej wie-
7
Heraklidzi potomkowie mitycznego Heraklesa; Pelo-
pidzi potomkowie mitycznego Pelopsa, od ktrego nazwi-
ska pochodzi nazwa Peloponezu.
8
w Galii Przedalpejskiej (Cisalpina), na pnoc od
Rubikonu.
9
Od pocztku II w. przed n. e. znajomo jzyka i litera-
tury greckiej naleaa do wyszego wyksztacenia, nabywa-
nego prywatnie; pniej, kto jej nie posiada, uchodzi za
niewyksztaconego.
469
dzy, ktrej nauczyciele s niewolnikami drugich. To-
te gdy po drugim swoim triumfie fundowa wido-
wiska greckie z okazji powicenia jakiej wityni,
przyszed do teatru, usiad tylko na chwil i zaraz
znowu teatr opuci.
Platon
10
mia zwyczaj mwi do filozofa, Kseno-
kratesa
11
, ktry z usposobienia by do ponury
i cierpki: Ksenokratesie drogi, z ofiar Chary-
tom!" tak te, gdyby kto zdoa przekona Ma-
riusza, aby zoy ofiar na otarzu helleskich Cha-
ryt i Muz, nigdy by on po swych znakomitych czy-
nach w wojnie i pokoju nie doczeka tak haniebnego
koca dajc si porwa na staro swej namitnoci,
niewczesnej dzy wadania i nienasyconej chciwoci
a do nieludzkiego wprost okruciestwa. Przekona-
my si o tym zaraz przy opisie jego ycia i dziaal-
noci.
3. Pochodzi Mariusz z rodziny prostej
12
i bez tra-
dycji. Rodzice jego, biedni, wasnymi rkami zara-
biali na ycie. Ojciec mia takie samo imi jak on.
Matka nazywaa si Fulcynia. Stolic zobaczy
w do pnym wieku i pno skosztowa nurtu jej
ycia. Przedtem y na wsi w Cereate koo Arpinum
13
i odebra tam wychowanie do nieokrzesane w sto-
sunku do poziomu miejskiej ogady i kultury, ale
rzetelne i zblione do obyczajw dawnych Rzymian.
10
Platon (427347) Ateczyk, twrca filozofii idealistycz-
nej, nauczanej w Akademii.
11
Ksenokrates z Chalcedonu ucze Platona, a po mierci
Speuzyppa kierownik Akademii (335314), gdzie gosi m. i.
nauk o demonach,
12
Ur. w r. 156 z rodziny plebejskiej, pracujcej na wasnej
roli.
13
Cereate pod Arpinum (dzi: Civita Vecchia) ley nad
rzek Liris w Lacjum. Arpinum byo te kolebk Cycerona,
ktry na cze swego ziomka napisa poemat epiczny.
470
Pierwsz wypraw wojenn, w ktrej bra udzia,
bya wyprawa na Celtyberw, kiedy to Scypion Afry-
kaski oblega Numancj
14
. Nie uszo wtedy uwagi
tego wodza mstwo Mariusza, ktrym si wyrnia
wrd reszty modych rocznikw. Widzia, jak zmian
warunkw ycia, ktr przeprowadzi w tamtejszych
wojskach zdemoralizowanych rozrzutnoci i zbyt-
kiem, Mariusz przyj bez najmniejszego oporu. Poza
tym Mariusz na oczach tego wodza powali, jak po-
daj, jednego z nieprzyjaci, ktry z nim stan do
pojedynku. Tote Scypion dawa mu wiele dowodw
szczeglnego uznania. Midzy innymi raz, gdy po po-
siku wywizaa si rozmowa na temat wodzw i je-
den z obecnych czy naprawd si o to martwi,
czy te zrobi to tylko dla sprawienia przyjemnoci
Scypionowi zapyta go, w kim nard rzymski b-
dzie mia po nim takiego wodza i opiekuna, ktry by
jemu dorwna, Scypion odpowiedzia: Chyba w tym
oto!" i poklepa Mariusza z umiechem rk po
ramieniu; bo wanie obok niego zajmowa wtedy
miejsce. Tak genialnymi byli obaj, e jeden ju
w modoci objawia sw przysz wielko, a drugi
z samych pocztkw przeczu, co z nich wyronie.
4. Te sowa Scypiona miay si sta dla Mariusza
jakby gosem z nieba. One to wanie w pierwszym
rzdzie rozbudziy w nim te wielkie nadzieje, dla
ktrych urzeczywistnienia rozpocz karier poli-
tyczn i osign trybunat ludowy
15
dziki poparciu
ze strony Cecyliusza Metellusa, ktrego domowi od
wczesnych lat, jeszcze po ojcu, by zawsze oddany
do usug.
Ot w czasie tego trybunatu przedoy projekt
nowej ustawy o gosowaniu, ktra najwidoczniej
14
w Hiszpanii, w r. 133
15
w r. 119
471
ograniczaa wadz arystokracji w sdownictwie. Dla-
tego to sprzeciwi si jej konsul Kotta
16
i nakania
senat, by przeciwdziaa tej ustawie, a Mariusza we-
zwa do odpowiedzialnoci. I rzeczywicie Mariusz
na mocy odpowiedniej uchway stan przed senatem,
zachowujc si tam nie tak jak czowiek mody, ktry
bez jakiegokolwiek blasku niedawno doszed do udzia-
u w rzdach, ale pewny siebie jak dojrzay m,
jakim si pniej pokaza w swych czynach, i za-
da od Kotty cofnicia uchway senatu, groc
w przeciwnym razie konsulowi wizieniem. Kotta
zwrci si wtedy z zapytaniem do Metellusa
17
, co
o tym sdzi. A gdy Metellus powsta i przemwi
po myli konsula, Mariusz wezwa z zewntrz liktora
i kaza samego Metellusa odprowadzi do wizienia.
Metellus zaapelowa wtedy do innych trybunw, lecz
aden z nich nie chcia go ratowa. Wobec tego senat
musia ustpi i cofn sw uchwa. Mariusz za
wyszed z senatu w triumfie na zgromadzenie lu-
dowe i przeprowadzi ustaw
18
, zyskawszy sobie opi-
ni czowieka, ktry si nie daje zastraszy grobami,
nie powoduje si wzgldami na powag osb, moe
by gronym przeciwnikiem senatu a przywdc lu-
du, u ktrego bardzo zabiega o popularno.
Lecz opini t zmieni niebawem innym posuni-
ciem politycznym. Mianowicie, kiedy wniesiono pro-
jekt ustawy o rozdziale zboa, Mariusz z ca sta-
nowczoci sprzeciwi si nastrojom ogu i zwyci-
16
Lucjusz Aureliusz Kotta by konsulem w r. 119 z ramie-
nia arystokracji senatorskiej wraz z L. Cecyliuszem Metel-
lusem.
17
Por. przyp. 5.
18
Ustawa Mariusza (lex Maria) wprowadzaa porzdek przy
gosowaniu polegajcy na tym, e gosujcy zbliali si do
urny po wskim pomocie. O tym mocie Mariusza opowiada
Cyceron (De legibus III 38).
472
y, zyskujc sobie przez to rwne uznanie u obu
stronnictw jako ten, ktry nie kieruje si adnymi
sympatiami partyjnymi, sprzecznymi z interesami
pastwa.
5. Po trybunacie ludowym ubiega si o edylat
kurulny. Dwa bowiem s rodzaje urzdu edyla: jeden
wyszy, kurulny, noszcy nazw od krzesa krzy-
wonogiego, sella curulis, na ktrym zasiadali urzd-
nicy w czasie speniania swych funkcji urzdowych,
drugi za niszy, zwany edylatem ludowym.
Bezporednio po wyborach na edylw kurulnych na-
stpuje gosowanie wyborcze na stanowiska tych dru-
gich. Tote Mariusz, gdy byo wida, e przy pierw-
szych wyborach przepadnie, szybko zmieni plan i za-
cz si stara o edylat niszy. To jednak zrobio
wrd ogu wraenie zarozumiaoci i tylko chci
zaspokojenia wasnych ambicji, wobec czego manewr
mu si nie uda.
Lecz chocia w jednym dniu ponis dwie poraki,
co dotychczas nie spotkao jeszcze nikogo, nie straci
jednak ani troch ze swej pewnoci siebie i zaraz
potem stara si znowu o urzd, tym razem o pre-
tur
19
. Nie wiele brakowao, a byby znw przepad,
a wreszcie zosta wymieniony na zupenie ostatnim
miejscu. Rwnoczenie za narazi si na proces
o naduycia przy wyborach. Podejrzenie o to wy-
woa przede wszystkim pewien niewolnik Kasjusza
Sabakona, ktrego widziano w obrbie barier, jak si
krci pomidzy idcymi do gosowania. Sabakon za
by jednym z najgorliwszych zwolennikw Mariusza.
Lecz kiedy przyszo do rozprawy sdowej, owiad-
czy, e chciao mu si pi, bo by wielki upa, i za-
da zimnej wody. Wtedy sucy podszed z kub-
16
w r. 115.
473
kiem do niego, ale gdy wod wypi, sucy natych-
miast si oddali. Ten to Kasjusz zosta jednak po-
tem przez cenzorw najbliszej kadencji usunity
z senatu, uznany za zasugujcego na to albo z po-
wodu krzywoprzysistwa, albo te dla braku po-
wcigliwoci.
Jako wiadka przeciw Mariuszowi podano w sdzie
wtedy take Gajusza Herenniusza. Ale ten si wy-
mwi, e nie wypada patronowi wiadczy przeciw-
ko swoim klientom. Prawo zwalnia kadego patrona
od podobnych obowizkw. Patronami za nazywa si
w Rzymie opiekunw ludzi niszych warstw. A ro-
dzice Mariusza i Mariusz sam od dawnych lat byli
klientami domu Herenniuszw. Sdziowie te odmo-
w wiadczenia przyjli.
Ale wtedy znowu Mariusz odpowiedzia Herenniu-
szowi, e z chwil gdy tylko otrzyma nominacj na
urzd, przesta by jego klientem. To zreszt nie ca-
kiem odpowiadao rzeczywistoci. Nie kady bowiem
urzd zwalnia piastujcych go i ich rodzin od po-
zostawania pod opiek patrona, lecz tylko ten, kt-
remu przysuguje prawo do krzesa kurulnego.
W ogle w pierwszych dniach sytuacja w sdzie
bya dla Mariusza niepomylna. Nieprzychylni byli
mu sdziowie. Tote w ostatnim dniu byo to wielk
sensacj, gdy dziki rwnej iloci gosw otrzyma
wyrok uniewinniajcy.
6. W czasie tej pretury nie zdoby zatem adnych
wikszych tytuw do chway. Gdy za ten urzd
mu si skoczy, wylosowa w zarzd jako propretor
Hiszpani Dalsz, i t prowincj, jak twierdz, oczy-
ci cakowicie z band rozbjniczych. By to bowiem
kraj jeszcze wtedy zupenie dziki i bez kultury spo-
ecznej, a rozbj nie przesta uchodzi wrd Hiberw
za najpikniejsze zajcie.
474
Karier polityczn odbywa Mariusz bez pomocy
bogactw i wymowy, ktre to rodki zdobyway ww-
czas ludziom najwiksze znaczenie i wpyw na lud.
Sama wynioso jego umysu, jego wytrzymao na
trudy i prostota w sposobie ycia znajdoway pewne
uznanie u wspobywateli, dziki czemu te docho-
dzi do powaania i znaczenia, tak e nawet w ma-
estwie mg zrobi wietna parti, otrzymawszy
za on Juli
20
, pochodzc ze znakomitego domu
Cezarw. Jej to bratankiem by ten Cezar, ktry
pniej doszed w Rzymie do najwyszego znaczenia
idc w lady Mariusza, do pewnego stopnia nawet
pod wpywem tego powinowactwa, jak o tym pisz
w biografii Cezara
21
. Poza tym przyznaj te Ma-
riuszowi zalet wstrzemiliwoci i wytrzymaoci
w cierpieniu, czego da dowd przy operacji chirur-
gicznej. Jak si bowiem okazao, mia Mariusz na no-
gach peno duych ylakw, ktre mu dotkliwie do-
kuczay, wobec czego zdecydowa si podda zabie-
gowi lekarskiemu. Pierwsz nog trzyma przy tym
bez przywizania, nie drgnwszy nawet i nie wydaw-
szy adnego jku. Z twarz spokojn i w milczeniu
znis przy tych ciciach wszystkie cierpienia, prze-
chodzce siy ludzkiej wytrzymaoci. Gdy jednak
lekarz chcia si zabra do drugiej nogi, ju mu jej
nie poda, mwic, e doszed do przekonania, e po-
lepszenie nie warte jest takiej mki.
7. Kiedy Cecyliusz Metellus obj jako konsul naj-
wysze dowdztwo w wojnie z Jugurt
22
, Mariusz
20
Poj j za on midzy rokiem pretury (115) a wypraw
numidyjsk (109) i mia z ni syna Mariusza, zwanego Mod-
szym. Ten zgin w r. 82. Julia umara w r. 68.
21
w rozdziale 1.
22
Z tyrn uzurpatorem tronu w Numidii toczyli Rzymianie
cik wojn (w latach 111105), opisan dokadnie przez
Sallustiusza w Bellum Jugurthinum.
475
w charakterze legata
23
wojskowego poszed z nim
do Afryki. Tam rozpocza si wielko i wietno
jego czynw i walk. Ale nie mia zamiaru, jak inni,
pracowa dla chway Metellusa albo zabiega u nie-
go o wzgldy. Uwaa si za legata powoanego do
suby nie przez Metellusa, ale przez Fortun, ktra
w najpomylniejszej chwili wprowadza go zarazem
na aren najwikszych moliwoci. I tam te stara
si pokaza ca doskonao swojego mstwa.
Wojna przynosi z sob wiele ciarw. On nie uchy-
la si od adnych wielkich trudw, nie lekceway
maych. Dowdcw tej samej rangi przewysza trafn
rad i roztropnym przewidywaniem korzystniejszych
sytuacji. Z prostym onierzem wspzawodniczy
w oszczdnej skromnoci ycia, w przezwycianiu
trudnoci. I tym te zdobywa sobie u nich wielk
popularno. Bo tak ju bywa, e kademu wydaje
si ulg w jego trudzie, gdy widzi, jak kto drugi
ochoczo taki sam trud znosi. Ustpuje wtenczas
u czowieka poczucie przymusu. A dla onierza rzym-
skiego najmilszy to widok, jeeli dowdca na oczach
wszystkich je ten sam chleb, co on, pi na lichym
posaniu, a przy kopaniu roww i sypaniu waw ima
si tej roboty na rwni z innymi. Nie tyle bowiem
imponuj im dowdcy, ktrzy rozdaj hojnie stopnie
wojskowe i pienidze, ile raczej ci, ktrzy bior udzia
we wsplnych trudach i niebezpieczestwach. I wik-
szym wziciem ciesz si u nich dowdcy, jeli razem
z nimi dwigaj ciar suby, ni gdy im pozwalaj
prnowa.
To wszystko wanie robi Mariusz, dziki czemu
zyskiwa sobie wielki wpyw na onierzy. Wkrtce
23
legaci wojskowi wysi dowdcy, odpowiadajcy na-
szym generaom i oficerom sztabu, posyani na miejsce try-
bunw wojskowych jako komendanci legionw.
476
te imi jego i sawa rozeszy si po caej Afryce,
stay si gone w Rzymie. onierze z obozu pisali
do swoich w domu, e nie bdzie mona zakoczy
wojny z barbarzyc ani stamtd odej, jeeli kon-
sulem nie zostanie wybrany Gajusz Mariusz.
8. Metellus patrzy na to wszystko niechtnym
okiem. Byo to widoczne. Szczeglnie za bardzo do-
tkno go zajcie z Turpiliuszem. Ten czowiek mia-
nowicie by po ojcach bliskim znajomym Metellusa,
wtedy za by wcielony do jego armii jako dowdca
oddziaw rzemielniczych i sta na czele zaogi
w duym miecie Baga
24
. Poniewa nie robi tam
mieszkacom adnej krzywdy, lecz obchodzi si z ni-
mi agodnie i po ludzku, za bardzo pewny by ich
wiernoci, skutkiem czego niespostrzeenie znalaz si
w rkach nieprzyjacielskich; mieszczanie bowiem
rycho otwarli bramy i wpucili Jugurt do miasta.
Samemu Turpiliuszowi jednak nie zrobili przy tym
nic zego, przeciwnie wyprosili dla niego ycie
i wypucili go na wolno.
To dao powd do oskarenia Turpiliusza o zdrad
stanu. Wtedy za wanie Mariusz jako czonek sdu
wojennego i sam wystpowa przeciwko niemu bar-
dzo i innych czonkw du liczb na niego podbu-
rzy, tak e Metellus z wielkim blem czu si zmu-
szony do wydania na oskaronego wyroku mierci.
Wkrtce potem okazao si jednak, e zarzut zdra-
dy by niesuszny. Zaraz te wszyscy inni okazywali
przejtemu smutkiem Metellusowi wspczucie z tego
powodu, a tylko Mariusz cieszy si i biorc ca spra-
w na siebie, wszdzie, gdzie tylko zaszed, opowia-
da bez skrupuw, jak to on sam cign na Metel-
24
Baga wielkie miasto handlowe na drodze z Kartaginy
do Hippo Regius.
477
lusa furi, ktra mu grozi zemst za zabjstwo czo-
wieka, zwizanego z nim prawem gocinnoci. To
za dao powd ju do otwartej midzy nimi nie-
przyjani. Podobno te Metellus powiedzia kiedy
Mariuszowi w oczy, natrzsajc si z niego z prze-
ksem: Ty, mj kochany, chcesz nas naprawd
opuci i pyn do domu, by zgosi sw kandyda-
tur na konsula? Nie byoby ci mio, gdyby tak zo-
sta konsulem dopiero razem z tym oto moim syn-
kiem?"
25
A by wtedy ten syn Metellusa jeszcze
zupenie maym chopcem.
Poniewa jednak Mariusz bardzo si stara o zwol-
nienie, po dugim zwlekaniu zwolni go wreszcie Me-
tellus na dwanacie dni przed ostatecznym terminem
zgaszania kandydatur na konsulw. Mariusz prze-
bywszy w cigu dwu dni i jednej nocy dalek drog
z obozu do Utyki nad morzem, przed odbiciem od
brzegu zoy jeszcze ofiar dla zbadania z niej
wrb
26
. I opowiadaj, e wieszczek mia powiedzie,
i wyrocznia wry Mariuszowi jakie nieprawdo-
podobnie wielkie i przechodzce wszelkie nadzieje
sukcesy. Mariusz wic peen wiary w siebie odpyn
z Afryki. Po czterodniowej podry z pomylnym
wiatrem dobi do celu. Zjawi si natychmiast przed
ludem, oczekiwany ju przez niego, a zaprowadzony
przez ktrego z trybunw na wiec ludowy wypo-
wiedzia tam wiele zarzutw pod adresem Metellusa
i zada konsulatu dla siebie, obiecujc albo zabi
Jugurt, albo go ywcem pojma do niewoli.
25
Syn Metellusa, Quintus Caecilius Metellus Pius zosta
konsulem dopiero w r. 80. Musiaby by wic Mariusz czeka
jeszcze prawie 25 lat.
26
Mariusz przez cae ycie by bardzo zabobonny i zasiga
rad wrw i wrek.
478
9. Wybrany konsulem
27
ze wspaniaym wynikiem
gosowania, natychmiast ogosi pobr do suby woj-
skowej. Wciga przy tym w szeregi armii, wbrew
prawu i zwyczajowi, wielu z najniszych warstw
ludnoci i niewolnikw, ktrych dawniejsi dowdcy
nigdy nie dopuszczali do suby wojskowej. Bro,
jako co zaszczytniejszego ni wszystko inne, dawali
do rki tylko tym, ktrzy byli tego godni na podsta-
wie oszacowanego majtku; bo wtedy kady z nich
dawa jak gdyby w zastaw mienie, ktre posiada.
Nie to jednak stao si powodem najwaniejszym
tych obelywych zarzutw, na jakie si Mariusz na-
razi, lecz miae jego mowy i ich wyniosy ton i za-
rozumiao, wszystko to dranio wysokie osobistoci
Rzymu. Bo przemawiajc woa, e konsulat jego
jest jakby upem, zdartym z bezwadnego niedostwa
szlachty i magnatw, e on przed ludem przechwala
si nie pomnikami zmarych przodkw ani wizerun-
kami cudzej sawy, ale wasnymi ranami!
Nieraz te nieszczsnych poprzednich dowdcw
tej wojny w Afryce, zarwno Besti jak i Albinusa
28
,
ludzi pochodzcych ze znakomitych rodw, ale nie-
udolnych na wojnie i pobitych z powodu braku zna-
jomoci sztuki wojennej, wymienia nawet po imieniu
i pyta zebranych, czy nie uwaaj, e przodkowie
takich wodzw woleliby wyda potomkw jemu po-
dobnych, jako e sami doszli do sawy nie przez
szlacheckie tylko urodzenie ale przez wasne mstwo
i wielkie czyny.
A mwi to nie dla pustych sw ani dla chepli-
woci albo eby chcia bezpodstawnie wywoywa nie-
nawi do monych; to lud, cieszc si z pognbienia
27
na rok 107.
28
Bestia (Lucius Calpurnius Bestia), konsul z r. 111, i Spu-
rius Postumius Albinus, konsul z r. 110, nie mogli sprosta
Jugurcie wojujcemu podstpem, intryg i przekupstwem.
479
senatu i mierzc zawsze wielko czowieka wynio-
soci jego pompatypznych sw, bi Mariuszowi bra-
wa i zachca go do tego, by nie oszczdza znakomi-
toci, a stara si zdoby popularno wrd mas.
10. Kiedy wyldowa z powrotem w Afryce, Me-
tellus nie mia si, by znie to upokorzenie i bola
nad tym, e w chwili, gdy wojn doprowadzi do
koca i nie pozostao mu nic wicej, jak tylko dosta
w swe rce Jugurt, przychodzi Mariusz po wieniec
zwyciski i triumf, ten Mariusz, ktry wyrs na nie-
wdzicznoci wobec niego! Nie czeka wic na spot-
kanie z nim, ale sam omin go inn drog, a armi
przekaza Mariuszowi legat Metellusa, Rutyliusz.
Dosiga jednak Mariusza na sam koniec tego
wszystkiego kara boska. Jak bowiem on Metellusowi,
tak jemu Sulla wydar chwa ostatecznego zwy-
cistwa. A w jaki sposb, opowiem tu krtko. Szcze-
gy opisuj w ywocie Sulli.
Ot Bokchus
29
, krl ludw barbarzyskich, miesz-
kajcy w gbi ldu afrykaskiego, by teciem Ju-
gurty. Ale w czasie tej wojny nie okaza mu, jak si
zdaje, adnej pomocy, a za powd podawa jego nie-
szczero. W rzeczywistoci za ba si wzrostu jego
potgi. Lecz Jugurta, gdy zosta zmuszony do ucieczki
i straci ju punkt oparcia, z koniecznoci pokada
ostatni sw nadziej w Bokchusie i do niego te si
schroni. Bokchus przyj go wtedy raczej z litoci,
jako bagalnika, ni ze szczerej yczliwoci. I trzyma
go u siebie.
Jawnie nawet wstawia si za nim u Mariusza i od-
pisywa zupenie otwarcie i miao, e mu go wyda
nie moe. Ale potajemnie knu przeciw niemu zdrad
i prosi, by przyby do niego kwestor Mariusza,
29
Bokchus krl Mauretanii ssiadujcej z Numidi.
480
Lucjusz Sulla, ktry w czasie tej kampanii wojennej
wywiadczy Bokchusowi pewn przysug. Sulla
uwierzy w szczero sw Bokchusa i wybra si do
niego. Bokchus jednak zacz zmienia swe zdanie
i namyla si, zwlekajc kilka dni i kalkulujc, co
lepiej: wyda Jugurt, czy te uwizi samego Sull.
Ostatecznie jednak zdecydowawszy si na wczeniej-
sz koncepcj, zdradzi Jugurt i wyda go ywcem
w rce Sulli.
Fakt ten sta si pierwszym nasieniem owej nie-
ubaganej i strasznej niezgody midzy Mariuszem
a Sull, ktra o mao nie doprowadzia Rzymu do
ruiny. Wielu bowiem znalazo si takich, ktrzy przez
nienawi do Mariusza chcieli, aby to dzieo byo
uwaane za wyczn zasug Sulli. Sam Sulla take
nosi sygnet, ktry da sobie zrobi z wyryt na nim
scen przekazywania mu Jugurty przez Bokchusa.
I tego sygnetu stale uywa dranic tym czowieka
tak chciwego sawy jak Mariusz, tak nie umiejcego
jej dzieli z innymi i tak skonnego do zawici! A naj-
wicej przyczyniali si do tego nieprzyjaciele Ma-
. riusza, ktrzy chcc zabi jego popularno wrd
ludu i wynoszenie si ponad wszystkich innych, naj-
wiksz zasug w pierwszej czci wojny przypisy-
wali Metellusowi, a w kocowym jej okresie ostatecz-
ne zwycistwo Sulli.
11. Niedugo jednak trwaa ta nienawi do Ma-
riusza, zazdro wzgldem niego i obelgi rzucane pod
jego adresem w stolicy. Rozwiao je nowe niebez-
pieczestwo groce Italii od zachodu. Rzym stan
w obliczu najwaniejszej potrzeby wielkiego wo-
dza! I rozglda si dokoa za takim czowiekiem,
ktry by uj w swe rce ster pastwa i uchroni
ojczyzn przed powodzi wojny. W takiej za chwili
nikt nie pozwoli, by o stanowisko zwierzchnika ubie-
481
ga si ktrykolwiek z ludzi wielkich i bogatych ro-
dw, lecz jednogonie okrzyknito konsulem Ma-
riusza, mimo jego nieobecnoci w Rzymie.
Zaledwie bowiem dosza do Rzymu wiadomo
o pojmaniu Jugurty, a ju zaczy si rozchodzi po-
goski o Teutonach i Cymbrach
30
. Z pocztku nikt
nie chcia wierzy w to, co rozpowiadano o liczbie
i potdze ich wojsk. Pniej jednak okazao si, e
to wszystko byo za mao wobec rzeczywistego stanu
ich liczebnoci. Trzysta tysicy walecznego onierza
szo pod broni naprzd, a z nimi nieporwnanie
wiksze tumy dzieci i kobiet, i dali ziemi, ktra by
wyywia tak olbrzymie masy ludzi, dali miast,
aby w nich mogli zamieszka i panowa, tak jak
niegdy przed nimi, jak syszeli, Galowie zamieszkali
na odebranej Etruskom najlepszej ziemi Italii.
O nich samych wobec tego, e nie utrzymywali
kontaktu z innymi krajami i przywdrowali skd
z bardzo daleka nikt nie wiedzia, co to za ludzie
albo z jakich krajw wyszli i zwalili si jak grona
burzliwa chmura na Gali i Itali. Z wygldu podobni
byli najbardziej do szczepw germaskich, zamiesz-
kujcych kraje nad morzami pnocnymi. Zdradza
to ich olbrzymi wzrost, jasnoniebieskie oczy a take
to, e wanie Germanie cymbrami nazywaj
rozbjnikw.
Niektrzy jednak wyraaj zdanie, e kraje cel-
tyckie cign si szeroko i daleko od morza na kra-
cach ldu i pnocnych stron wiata na wschd a do
Wd Meockich
31
, i dalej, do granic Scytii nad Pon-
lem
32
. i e stamtd te ludy mieszane tu si zbliyy.
30
Teutonowie i Cymbrowie plemiona germaskie i cel-
tyckie.
31
dzi Morze Azowskie (Lacus Maeotis).
32
Pontus (Euxinus) dzi Morze Czarne.
482
Miay za one przeby t przestrze ldu nie za jed-
nym zamachem i nie w jednym cigym marszu, ale
co roku w porze letniej miay si posuwa stale na-
przd przez dugie lata i wrd nieustannych walk.
Std to maj te pochodzi te rnice w nazwach,
jakimi te ludy w poszczeglnych wypadkach okrela-
no, ale na og nazywano ich tumy wojownicze Cel-
toscytami.
Inni natomiast donosz, e kiedy Grecy po raz
pierwszy poznali Cymmeriw, byli oni tylko niewiel-
kim odamem caego plemienia, jak grup zbunto-
wanych uchodcw, ktrzy uciekajc przed przemoc
Scytw dotarli pod wodz Lygdamisa
33
znad Wd
Meockich do Azji. Olbrzymia jednak cz tych lu-
dw i najbardziej wojownicza podobno zamieszkuje
rubiee ldu nad morzem zewntrznym, w kraju ocie-
nionym lasami i zupenie pozbawionym soca z po-
wodu gbokiej i gstej dbrowy, ktra cignie si
stamtd a do Lasw Hercyskich
34
. Wypado im
y podobno w tej stronie nieba, gdzie biegun osiga
bardzo wielk wysoko ze wzgldu na zmian na-
chylenia rwnolenikw i niewiele ju, jak si zdaje,
oddalony jest od punktu, znajdujcego si w prostej
linii pionowej nad gowami tych mieszkacw. Dnie
i noce co do krtkoci i dugoci maj tam by zu-
penie rwne sobie i dzieli czas na dwie jednakowe
czci. Std te wanie mia Homer wzi swj ba-
niowy opis krainy zmarych.
Ot z tych to stron podobno dotary a do Italii
te ludy barbarzyskie, zwane pierwotnie Cymmeria-
mi, wtedy za nie bez susznoci Cymbrami. Ale to
33
Lygdamis wdz trackich Trerw, ktrzy poczywszy
si z Cymmeriami, przeprawili si do Azji Mn. i ok. r. 650
opanowali nawet Sardes, stolic Lidii.
34
Las Hercyski (Hercynia silva) tak nazywano pasmo
grskie od rde Dunaju do Karpat.
483
wszystko opiera si raczej na domysach ni na
sprawdzonej rzeczywistoci historycznej. Wiele r-
de podaje, e liczba ich bya nie mniejsza, ale raczej
wiksza od tej, ktrmy wyej wymienili. Odwadze
ich i dzikiej zuchwaoci nikt, jak mwi, nie mg
si oprze. Zwinni w operowaniu broni w czasie
walki, w sprawnoci i sile fizycznej posuwali si na-
przd jak ogie i nikt nie zdoa powstrzyma ich
naporu. Dokdkolwiek przybyli, wszystko pdzili
przed sob i unosili jako pastw wojenn.
Wiele te wielkich obozw, wojsk i dowdcw
rzymskich, stacjonujcych w Galii Zaalpejskiej, ha-
niebnie rozbili w puch
35
. Oni to zreszt przez swoje
niedostwo w prowadzeniu walki sami najbardziej
zachcili tych wrogw do marszu na Rzym. Ci bo-
wiem, pobiwszy wszystkich, ktrych spotkali po dro-
dze, i zgromadziwszy olbrzymie upy i bogactwa, po-
stanowili nie zatrzymywa si nigdzie, dopki Rzymu
nie zrwnaj z ziemi i nie spustosz doszcztnie
Italii.
12. Wobec takich wieci, dochodzcych wtedy
z rnych stron do Rzymu, dopominano si i w tej
potrzebie o Mariusza na stanowisko gwnego doi
wdcy si zbrojnych. Mariusz wic w ten sposb zo-
sta wbrew ustawie po raz drugi mianowany konsu-
lem
36
. Ustawa mianowicie zabraniaa wyboru kan-
dydata nieobecnego na miejscu i wybieranego po raz
wtry przed upywem okrelonego czasu. Ale lud
wwczas tych wszystkich, ktrzy si sprzeciwiali te-
mu wyborowi, usun. Wskazywano mianowicie na
to, e nie pierwszy raz przecie prawo ustpi w ta-
kich wypadkach potrzebie, a powd obecny do tego
35
zwaszcza pod Arausia nad Rodanem w r, 105.
36
na rok 104.
484
nie jest mniej wany ni ten, dla ktrego Scypion
37
zosta konsulem, nie speniajc warunkw ustawy;
bo nie musiano si wtenczas ba o zagad ojczyzny,
ale chciano tylko zaspokoi sw dze zburzenia
Kartaginy.
Takie sowa znalazy oglne uznanie. Mariusz
przypyn z Afryki z transportem wojska w same
Kalendy styczniowe
38
, ktry to dzie Rzymianie
obchodz jako wito Nowego Roku, przej konsu-
lat, odby triumf i pokaza w nim Rzymianom cze-
mu nikt przedtem nie miaby wierzy Jugurt
jako jeca wojennego! Bo o tym, eby go wzi yw-
cem do niewoli, nie mg marzy dotychczas aden
z jego nieprzyjaci. Taki by sprytny ten czowiek
w wykorzystywaniu kadej sytuacji, tak czy w so-
bie niezwyk chytro z nieustraszon odwag.
Ale wtenczas, kiedy go prowadzono w pochodzie
triumfalnym, straci jak si to mwi rozum.
Po zakoczeniu za triumfu zosta wtrcony do wi-
zienia, a wtedy jedni zdarli z niego paszcz, inni.
wydzierajc sobie zot jego zausznic, oberwali mu
razem z ni ucho. Wrzucony nagi do lochu by oszo-
omiony i z wykrzywionymi do miechu ustami za-
woa: Na Herkulesa! Jaka to zimna u was ta
ania!" Przez sze dni potem walczy jeszcze
z godem, ale do ostatniego momentu ycia trzyma
si kurczowo dzy ycia, a wreszcie spotkaa go
zasuona kara za wszystkie przestpstwa.
W tym samym triumfie miano prcz tego nie
3.007 funtw zota, 5.775 funtw nie cechowanego
srebra i 287.000 drachm w monecie.
37
Scypion Afrykaski Starszy zosta konsulem w wojnie
z Hannibalem majc ok. 30 lat; Scypion Afr. Modszy do-
stpi konsulatu na rok 147 majc 38 lat, gdy ustawa wy-
magaa ukoczonego 43 roku ycia.
38
Kalendy styczniowe nasz Nowy Rok.
485
Po triumfie Mariusz zwoa zebranie senatu na
Kapitolu, na ktre sam czy to z nieuwagi, czy te
dlatego, e chcia si jak prosty czowiek nacieszy
swym szczciem przyby w stroju triumfalnym.
Zauwaywszy jednak zaraz, e senat jest na to obu-
rzony, wsta, poszed ubra si w tog bramowan
i wrci na posiedzenie.
13. W czasie nowej wyprawy
39
Mariusz ju w dro-
dze hartowa onierza w trudach przez rnego ro-
dzaju wiczenia w biegu i dugie marsze, a rwnie
przez to, e kady musia sam dwiga swj baga,
sam sobie przyrzdza rzeczy do jedzenia, tak e
pniej takich onierzy, ktrzy chtnie znosili trudy
i bez szemrania poddawali si rozkazom, nazywano
nawet muami Mariusza''. Ale niektrzy twierdz,
e okolicznoci powstania tego okrelenia s inne,
Mianowicie, kiedy Scypion w czasie oblegania Nu-
mancji przeprowadza w armii inspekcj nie tylko
broni cikiej i koni, ale take muw i taborw,
chcc si przekona, w jakim stanie utrzymuj to
wszystko poszczeglne formacje, wtedy Mariusz przy-
prowadzi podobno wspaniale utrzymanego przez sie-
bie konia i mua, ktre wyrniay si bardzo pord
innych swym pierwszorzdnym, wygldem, uagodzo-
nym zachowaniem i wyjtkow si. Dowdca cieszy
si bardzo widokiem takich zwierzt Mariusza i cz-
sto je potem wspomina. I std to wanie onierzy
wytrwaych na trudy, cierpliwych i ochoczych do
pracy, zaczto podobno chwali z przeksem, e to
muy Mariusza".
14. Mariusz mia wielkie szczcie. Barbarzyca
40
bowiem jak ta fala wezbrana przy odpywie morza
39
w roku 104.
40
tj. Cymbrowie z Teutonami.
486
cofn si i poszed powodzi najpierw ku Hiszpanii.
W ten sposb Mariusz zyska czas na wiczenia fi-
zyczne swoich ludzi, na pokrzepienie ich ducha i przy-
wrcenie bojowej odwagi w armii, oraz co byo
najwaniejsze na pokazanie onierzom, jakim on
sam jest czowiekiem. Bo przykra jego surowo jako
dowdcy i nieubagane stosowanie kar przyzwyczaio
armi do nienagannej dyscypliny i bezwzgldnego
posuszestwa, co potem okazao si rzecz zarwno
suszn jak i zbawienn. onierz za oswoiwszy si
powoli z gwatownoci jego charakteru, z szorstko-
ci sowa i gronym spojrzeniem, odczuwa je jako
straszne ju nie dla siebie, lecz dla samego wroga.
Szczeglnie za spodobaa si onierzom jego spra-
wiedliwo w sdach. Oto podaj taki przykad:
Siostrzeniec Mariusza, Gajusz Lusjusz, suy pod nim
wtedy jako trybun wojskowy; czowiek pod innymi
wzgldami niezy, to jedno tylko, e mia sabo
do piknych chopcw. Zakocha si te w pewnym
modziecu ze swojego puku. Nazywa si on Tre-
boniusz. Odtd go czsto nachodzi, ale na prno.
Wreszcie raz w nocy wysa do niego onierza su-
bowego z rozkazem, e ma si zaraz u niego zamel-
dowa. Mody Treboniusz przyszed. Nie mg bo-
wiem rozkazu nie speni. I kiedy zosta wprowa-
dzony do namiotu trybuna, Lusjusz chcia uy
wzgldem niego gwatu. Lecz wtedy Treboniusz
pchn go sztyletem i zaku na mier.
To stao si w czasie nieobecnoci Mariusza w obo-
zie. Po jego za powrocie Treboniusz zosta powo-
any przed sd wojenny. Po wielu przemwieniach
oskarajcych, gdy nikt nie zabiera gosu w jego
obronie, sam wsta odwanie i przedstawi ca sw
spraw i wiadkw postawi na to, e by przez
Lusjusza czsto zaczepiany, ale nie reagowa na to
wszystko; e Lusjusz dawa mu nawet wielkie po-
487
darunki, ale on za adn cen nie chcia mu si od-
da. Wtedy Mariusz z wielkim podziwem dla chopca
i z radoci kaza sobie poda wieniec, jaki przyzna-
wano zwyczajem ojcw za bohaterskie czyny, i was-
norcznie woy go na gow Treboniusza za to, e
w chwili, wymagajcej piknego przykadu, zdoby
si na tak szlachetne zachowanie.
Wiadomo o tym dosza nawet do Rzymu i w nie-
maej mierze pomoga Mariuszowi do osignicia
trzeciego konsulatu
41
. Rwnoczenie spodziewano si
take, e w porze letniej zjawi si nieprzyjaciel i nikt
nie chcia pod adnym innym dowdztwem naraa
si na groce z jego strony niebezpieczestwo. Nie
pojawi si jednak wrg tak prdko, jak si spodzie-
wano, i znowu upyn rok konsulatu Mariusza.
Zblia si okres nowych wyborw. Poniewa dru-
gi konsul
42
zmar, Mariusz powierzy dowdztwo
w obozie Maniuszowi Akwiliuszowi, a sam popieszy
do Rzymu. O konsulat ubiegao si tym razem wielu
znakomitych mw. Ale Lucjusz Saturninus
43
ktry
mia pord wczesnych trybunw ludowych naj-
wikszy wpyw w partii popularw, pozyskany przez
Mariusza, radzi na zgromadzeniu jego jeszcze raz
wybra ponownie na urzd konsula. Mariusz za
tymczasem udawa, e dzikuje, e mu nic na tym
konsulacie nie zaley. A wtedy Saturninus nazwa go
zdrajc ojczyzny, jeeli w chwili takiego niebezpie-
czestwa uchyla si od gwnego dowdztwa w armii.
Lecz byo wida, e jest to z jego strony tylko nie-
udolna gra w masce, w porozumieniu z Mariuszem.
41
na rok 103.
42
niejaki Fimbria.
43
Lucjusz Saturninus trybun ludowy z r. 103, w nastp-
nym roku usunity z senatu przez cenzora, owego Metellusa
z wojny jugurtyskiej, zosta znw trybunem ludu w r. 100.
i spowodowa wygnanie Metella.
488
Mimo to ze wzgldu na sytuacj wymagajc jego
zdolnoci i szczcia, wikszo oddaa gosy za czwar-
tym konsulatem Mariusza
44
, a jako koleg dodano
mu Lutacjusza Katulusa, czowieka wysoko cenio-
nego wrd optymatw, a miego rwnie ludowi.
15. Na wiadomo o zblianiu si nieprzyjaciela
Mariusz szybkim marszem przeszed Alpy i rozbi
obz nad rzek Rodanem. Nagromadzi w nim olbrzy-
mi ilo zapasw, aby go adna konieczno, jeli
nie bdzie dyktowana korzystnymi dla niego wzgl-
dami, nie zmusia do wyprowadzania armii do boju
z powodu braku rodkw utrzymania. Trudny te do-
tychczas i dugo trwajcy dowz od morza potrzeb-
nych materiaw Mariusz wtedy usprawni i skrci
czas trwania transportu. Wody Rodanu mianowicie
przy jego ujciach, na skutek zastoju w czasie przy-
pywu morza, zaniesione s awic muu i mielizn
gbokiej warstwy piasku, nagromadzonego przez
fale. To utrudniao przy wjedzie na rzek transport
zboa, idcy przez to powoli i uciliwie. Ot Ma-
riusz uy tutaj do robt bezczynnego wojska, prze-
kopa duy kana i skierowa do niego znaczn cz
wd rzecznych, ku dostpnej czci wybrzea. Kana
wic mia otwart drog na morze, gbok i spawn
dla wielkich nawet okrtw przewozowych, spokojn
i nie naraon na burzliwe fale. Do dzi dnia nazywa
si ten kana jego imieniem.
Barbarzycy rozdzielili si tymczasem na dwie
czci: Cymbrowie mieli za zadanie uderzy z gr
na Katulusa poprzez Norykum
45
i opanowa tamtej-
sze przejcie, a Teutonowie i Ambronowie szli przez
44
na rok 102.
45
Norykum (Noricum) w Alpach Wschodnich sigao na
Zachd do Innu, na poudnie do Sawy i Alp noryckich, na
pnoc do Dunaju, na wschd do gry Cetius (Kahlenberg).
489
Liguri
46
, wzdu morza, w kierunku Mariusza.
Cymbrowie stracili na to wszystko wicej czasu, na-
tomiast Teutonowie i Ambronowie ruszyli od razu
w drog i przybywszy przestrze, jaka ich dzielia
od Rzymian, stanli przed nimi niezmierzon mas.
Strach by na nich patrze, strach sysze ich krzyk
i wrzaw, jakiej skdind nie znano. Zalegali wielk
cz rwniny, rozbili na niej obz i wyzwali Mariu-
sza do wojny.
16. Ale on o tym ani myla. Trzyma wojska
w skupieniu, w obrbie wau obronnego, bardziej za-
palczywych surowo karci, a tych, ktrzy by si nie
pohamowali i wyszli z obozu do walki, ogosi zdraj-
cami ojczyzny.
To nie jest rozgrywka o triumf tylko, o saw
i trofea! Tu chodzi o ocalenie Italii i odsunicie od
niej najstraszniejszej nawanicy wojennej" tak
mwi w rozmowach z poszczeglnymi dowdcami
i innymi onierzami. Samych za onierzy wypro-
wadza grupami po kolei na wa i kaza im przy-
glda si wrogowi. Przez to przyzwyczaja ich do
znoszenia widoku nieprzyjaciela i oswaja z jego go-
sem zupenie jakim niezwykym i zwierzco dzikim.
Poznawali oni przy tym uzbrojenie wroga i jego
ruchy, a rwnoczenie z tym wszystkim, co z wy-
gldu byo tak straszne, oswajali si powoli przez
naoczne ogldanie jako z czym uchwytnym. Bo
Mariusz wiedzia, e niebezpieczestwo nieznane wy-
olbrzymia si w fantazji ludzkiej do fikcyjnych ja-
kich rozmiarw, natomiast rzeczy, z natury swej
nawet straszne, przez blisze zetknicie si z nimi
46
Liguria kraj nadmorski cigncy si od uj Rodanu
poprzez Alpy pd.-zach. do pnocnych stokw Apeninu, od
rzeki Varus koo Nizzy do rzeki Makra pod Karrar.
490
przestaj robi na czowieku to przeraajce wrae-
nie. W tym za wypadku codzienne obserwowanie
wroga nie tylko usuno z wojska resztki strachu,
ale groby barbarzycw i prowokujca ich chepli-
wo rozpaliy nawet w onierzach Mariusza przy-
duszony gniew i budziy w nich zapa do waki na
widok, jak nieprzyjaciel grabi i roznosi w perzyn
wszystko dokoa, a do tego jeszcze z wielk but
i bezczelnoci robi wypady pod same way warowne
rzymskiego obozu.
Do Mariusza ju nawet szy gosy oburzenia ze
strony jego armii: Za co nas uwaa Mariusz?"
mwiono midzy sob. ,,Za tchrzw? I nie chce
nas do walki wypuci, lecz trzyma nas w zamkniciu
jakby jakie kobiety pod kluczem, strzeone przez
stra! Nie czekajmy wic, ale tak jak przystoi lu-
dziom wolnym zapytajmy go, czy spodziewa si moe
innych ludzi do walki o wolno Italii, a nas bdzie
uywa tylko jako najemnikw do robt za kadym
razem, kiedy trzeba bdzie przekopywa kanay
i oczyszcza je z piasku albo zmienia koryta rzecz-
ne? Do tego bowiem, jak si zdaje, wiczy nas
w wielu cikich trudach, z takimi zasugami swych
konsulatw chce wrci do obywateli i przed nimi
si pochwali! Czy moe boi si losu Karbona i Ce-
piona
47
, ktrych pobi ten wrg? Przecie oni saw
i mstwem stali daleko w tyle za Mariuszem. Mieli
wojska o wiele sabsze. Ale ju lepiej doczeka si
ich losu w walce, ni w bezczynnoci siedzie i pa-
trze, jak nieprzyjaciel niszczy kraj sprzymierze-
czy!"
47
Konsula Papiriusa Karbona pobili Cymbrowie i Teuto-
nowie w r. 113 pod Norej w Alpach wschodnich, a pro-
konsula K. Serwiliusza Cepiona w r. 105.
491
17. A Mariusz, gdy to sysza, bardzo si cieszy
onierza za uspakaja tym, e to nie brak zaufania
do wojska, lecz pewne wrby ka mu wypatrywa
odpowiedniego momentu i miejsca zwycistwa. Mia
za koo siebie jak Syryjk imieniem Marta, o kt-
rej mwiono, e jest jasnowidzc, a ktr Mariusz
w lektyce z honorami wszdzie ze sob wozi. Na jej
te polecenie skada ofiary wrebne. Senat prze-
pdzi ja kiedy, gdy chciaa zabiera gos w bie-
cych sprawach, a przyszo przepowiada. Posza
wiec do matron rzymskich i tam dawaa dowody
swej sztuki. Przede wszystkim za onie Mariusza;
bo siedzc raz u jej stp w czasie przygodnej walki
zapaniczej dwch gladiatorw, przepowiedziaa jej
trafnie, ktry z nich bdzie zwycizc. ona Mariusza
wysaa j do ma, do obozu, gdzie cieszya si
wielkim podziwem. Najczciej noszono j w lektyce.
Ale do ofiar chodzia pieszo, odziana w podwjn
szat purpurow spit klamr, niosc w rce lask
ubrana we wstki i wiece. To widowisko jednak
w wielu wypadkach budzio wtpliwoci, czy Mariusz
naprawd jej wierzy, czy te tylko pokazuje t ko-
biet i razem z ni w zmowie gra zmylon komedi.
Natomiast to, co pisze Aleksander z Myndos
48
o spach, jest godne podziwu. Dwa spy mianowicie
pojawiay si zawsze przed zwycisk wypraw nad
wojskiem Mariusza i towarzyszyy mu w drodze.
Poznawano je po spiowych obrczkach, ktre im
niegdy zaoyli onierze, gdy te ptaki schwytali;
potem za wypucili je znowu na wolno. Od tego
48
Aleksander z Myndos w Karii (ok. r. 100ok. r. 40 przed
n. e.) zwany dla rnorodnoci zainteresowa i pism
kompilacyjnych Polyhistorem, przyby do Rzymu jako jeniec
wojenny, lecz od dyktatora Sulli otrzyma wolno i obywa-
telstwo rzymskie.
492
czasu poznawali je zawsze i mile witali, ilekro si
na nowo pojawiay przy ich wymarszu do walki.
Cieszyli si bowiem, e czeka ich pewne powodzenie.
Wiele te innych znakw ukazywao si wtedy na-
tury oglniejszej. Z italskich za miast, Amerii
49
i Tudertum
50
, doniesiono o takich szczegach, e
w nocy byo tam wida na niebie ogniste wcznie
i tarcze, jak poruszay si z pocztku w rnych kie-
runkach, a potem zderzyy si z sob i przyjmoway
figury i ruchy, podobne do walczcych z sob ludzi.
Wreszcie jedna strona si poddaa, druga zacza j
ciga, po czym wszystko runo na zachd.
W tym samym czasie jako przyby te kapan
Wielkiej Macierzy
51
, niejaki Batakes z Pesynuntu
52
,
przynoszc wiadomo, e bogini przemwia do niego
z absydy witynnej, i Rzymian czeka zwycistwo
i przewaga w wojnie. Senat uzna te sowa za godne
wiary i uchwali budow wityni dla tej bogini za
zwycistwo. Batakes uda si potem na zgromadzenie
ludowe, by to samo tam opowiedzie. Ale nie po-
zwoli mu tego zrobi trybun Aulus Pompejusz, na-
zywajc kapana oszustem, i w sposb ubliajcy
przepdzi go z mwnicy. Lecz wanie to przyczy-
nio si najwicej do wzbudzenia wiary w sowa
kapana. Bo po rozwizaniu zgromadzenia Aulus nie
zdy jeszcze wrci do domu, gdy dosta nagle
49
Ameria (dzi: Amelia) w pd. Umbrii.
50
Tudertum (dzi: Torbi) miejscowo nieco na pn. od
Amerii.
51
Wielka Macierz (Magna Mater, zwana take Rhea Ky-
bele) bya w Azji Mn. bstwem bujnego ycia na ziemi i od-
bieraa orgiastyczny, wyuzdany kult. Gwn siedziba jej
kultu by frygijski Pessinunt u stp gry Dindymon. Std
sprowadzono jej posg i naboestwa do Rzymu w r. 204.
Kapani jej nazywali si Galii.
52
Pesynunt patrz przyp. 51.
493
takiej gorczki, e cae miasto wiedziao i mwio
o tym, a on sam. w przecigu tygodnia zmar.
18. Tam za Teutonowie, poniewa Mariusz si nie
rusza, zaczli szturmem zdobywa sam obz. Pora-
eni jednak gstw pociskw z waw rzymskich po-
nieli pewne straty w ludziach. Skutkiem tego po-
stanowili i stamtd dalej naprzd, jakby mieli za-
miar przeprawi si przez Alpy bez przeszkody. Spa-
kowali wic co mieli i ruszyli w drog, przechodzc
obok obozu rzymskiego. I wtedy dopiero po dugoci
tego pochodu i po czasie przemarszu byo wida, co
to za masy ludzi. Podobno przez sze dni cignli
w zwartym pochodzie wzdu waw Mariusza. Szli
blisko. Pytali nawet Rzymian z szyderstwem, czy
maj jakie zlecenia do swoich on, mwic, e wkrt-
ce bd tam u nich.
Kiedy za nieprzyjaciel ju przecign i poszed
naprzd, zerwa si za nim i Mariusz. Kroczy na-
przd ostronie, ale stacjonowa stale w pobliu wro-
ga, okopujc si silnie i rozbijajc obz w punktach
obronnych, eby si nie naraa na niebezpiecze-
stwo w nocy.
Tak posuwajc si dalej doszli do miejscowoci,
zwanej Wodami Sekstyjskimi, Aquae Sextiae
53
,
skd po przebyciu niewielkiej drogi trzeba byo ju
znale si w Alpach. I z tego to przede wszystkim
powodu w tym miejscu Mariusz rozpocz przygo-
towania do walnej bitwy. Pod obz zaj teren wa-
rowny, ale nie majcy pod dostatkiem wody. Chcia,
jak pisz, i przez to doda onierzom bodca do
walki. Wielu bowiem oburzao si na to, mwic,
e bd tam schn z pragnienia. A wtedy on po-
kazujc im palcem jak rzek, pync w pobliu
53
Aquae Sextiae dzi Aix, niedaleko Marsylii.
494
waw nieprzyjacielskich, owiadczy im, e stamtd
bdzie mona za krew kupi wody.
To czemu nie prowadzisz nas natychmiast na
wroga, dopki ta krew w nas pynie!" pytali,
A na to on gosem cakiem spokojnym: Najpierw
musimy obwarowa obz".
19. Tak zatem onierze musieli wykona ten roz-
kaz, cho bardzo niechtnie. Ale suba obozowa,
nie majc wody dla siebie i zwierzt, ca gromad
posza w d do rzeki i zabraa ze sob prcz naczy
na wod siekiery, obosieczne topory albo i miecze czy
te wcznie. Chciaa bowiem zdoby wod chociaby
przemoc. Z nimi te nasamprzd stoczya potyczk
niewielka grupa nieprzyjacielska. Bo przewana cz
wroga bya wtedy przy posiku po kpieli, a nie-
ktrzy te jeszcze si kpali. Jest to za okolica,
w ktrej bij rda ciepowodne.
Ot tam pewn grup przeciwnika, oddajc si
przyjemnoci i gromadzc si razem wrd radoci
i zachwytw nad piknem krajobrazu, w takim wa-
nie momencie zaskoczyli owi rzymscy ludzie. Zrobi
si krzyk, tumy zaczy lecie im na pomoc, Mariusz
nawet nie mg ju powstrzyma swoich onierzy,
obawiajcych si o losy suby. I ju te cz armii
nieprzyjacielskiej, i to ta najbardziej bitna, miano-
wicie Ambronowie, ktrzy ju przedtem zadali klsk
Rzymianom walczcym pod wodz Manliusza
54
i Ce-
piona, zerwali si do walki w liczbie powyej trzy-
dziestu tysicy. Najedli si do syta i byli ociali.
Ale mieli przy tym dobry humor, bo sobie podpili
mocnego wina. Robili wic butne miny, biegli jednak
nie bez porzdku ani jak ludzie pijani, i wydawali
54
konsul Gnejusz Manlius pobity z 80-tysiczn armi, do-
wodzon przez niego i prokonsula Cepiona w r. 105.
495
okrzyk nie pomieszany w jak wrzaw, lecz ude-
rzajc rytmicznie w zbroj i maszerujc rwnym
krokiem, wszyscy razem krzyczeli rwno, wymienia-
jc raz po raz swoj nazw: Am bro no wie,
Am bro no wie!..." Nie wiadomo, czy
w ten sposb dodawali sobie samym podniety, czy
te przez samo przypomnienie tego sowa chcieli ju
z gry przerazi nieprzyjaciela.
Z italskich wojsk pierwsi szli na ich spotkanie
Ligurowie
55
. A kiedy usyszeli to woanie i zrozu-
mieli je, odkrzyknli i oni, e to jest wanie ich
ojczysta nazwa. Bo rzeczywicie Ligurowie wedug
pochodzenia sami siebie nazywaj podobnym imie-
niem. I zanim przyszo do starcia wrcz, wymienili
naprzd wzajemnie szereg razy ten okrzyk. onie-
rze za, gdy ta strona z tamt zacza krzycze razem
coraz mocniej i jedni drugich chcieli przekrzycze
si gosu, sam t wrzaw podniecali w sobie coraz
wicej gniew i zawzito.
Zwarte szeregi Ambronw popsuy si na rzece.
I dlatego po przeprawie przez wod nie zdyli stan
znowu w szykach, gdy Ligurowie popdzili tymcza-
sem biegiem naprzd i zaraz pierwszych zaatakowali
w walce na krtk bro. Ligurom na pomoc pobiegli
natychmiast Rzymianie, spadajc z gry na barba-
rzycw, ktrzy pod ich naporem rozpoczli odwrt
w popochu. Po najwikszej czci sami wtedy spy-
chali si wzajemnie do rzeki i w niej ginli, nape-
niajc wod trupem i krwi. A reszt, nie majc
ju odwagi stawi przeciwnikowi czoa, Rzymianie
przeszedszy na drug stron rzeki wybili, cigajc
ich a pod sam obz i tabory.
55
Ligurowie wielki szczep, mieszka w Ligurii (patrz
przyp. 46) przed przybyciem tam ludw indo-europejskich
i przez wieki wywiera wpyw na ssiadw.
496
Tam dopiero kobiety zastpiy im drog z noami
i siekierami w rku, podniosy okropny i przejmujcy
jk, zaczy odpiera zarwno uciekajcych jak i ci-
gajcych, jednych jako zdrajcw, drugich jako wro-
gw. Rzuciy si same w wir walki, goymi rkami
wydzieray Rzymianom tarcze, sigay po ich miecze
nie baczc na swoje rany i rozdarte ciaa, walczc
z nieustpliw zacitoci a do mierci. Tak wic
rozegraa si ta pierwsza bitwa nad rzek, raczej
przez przypadek, jak podaj, ni z decyzji dowdztwa.
20. Jakkolwiek jednak Rzymianie zwyciyli i wy-
cili w pie wielk cz Ambronw, kiedy wracali
do obozu z nastajc noc, nie przyjy ich jak zwykle
po tak wielkim sukcesie peany zwyciskie, nie urz-
dzano w namiotach wesoej pijatyki, nie odwiedzano
si w obozie wrd radosnego nastroju ani te nie
oddawano si bogiemu snowi, co dla onierza po
szczliwym zwycistwie jest ze wszystkiego najbar-
dziej upragnion rzecz; przeciwnie bowiem, ta wa-
nie noc bya dla nich ze wszystkich najokropniejsza,
najwicej budzia w nich niepokoju. Obz by jeszcze
nie obwarowany waami, zupenie nie zabezpieczony
szacami. A tymczasem pozostawao jeszcze wiele
dziesitek tysicy nie pokonanego wroga.
Ci Ambronowie, ktrzy si z tej bitwy uratowali,
porozchodzili si midzy innych. Ca noc trwaa tam
w dole wrzawa, niepodobna do ludzkich jkw i pa-
czw, ale jaki zwierzcy ryk i wycie pomieszane
z przeklestwami i narzekaniem rozchodziy si wko-
o od tych nieprzeliczonych tumw, a gry i caa
dolina rzeczna odpowiaday im nieprzerwanym
echem. Na rwninie rozlega si przejmujcy chrzst
broni. Rzymian ogarnia strach. Nawet Mariusz by
tym zaniepokojony i ba si, e bdzie musia przyj
nocn bitw bez adu i chyba tak na olep.
497
Ale nieprzyjaciel nie podj ataku ani tej nocy,
ani nawet nastpnego dnia Szykowa si do niego
cay czas i robi przygotowania.
Tymczasem za Mariusz, wykorzystujc wiszce
nad gowami nieprzyjaciela spadziste ciany doliny
i pokryte len gstwin stoki, wysa tam Klaudiusza
Marcellusa z trzema tysicami cikozbrojnych i da
mu rozkaz, aby te punkty zaj potajemnie, a na-
stpnie, kiedy ju bitwa si rozpocznie, aby uderzy
na nieprzyjaciela od tyu. Reszta zaraz po wieczerzy
pooya si na spoczynek o wczesnej godzinie.
Z brzaskiem nastpnego dnia ustawi Mariusz
wojsko w szyk bojowy przed waami obozowymi,
a konnic wysa naprzd na rwnin.
Gdy to zobaczyli Teutonowie, nie czekali, a Rzy-
mianie zejd z gry i na rwnym polu rozpoczn
z nimi walk, ale z gniewem i popiechem chwycili
za bro i rzucili si w kierunku wzgrza. Mariusz
za wszystkim dowdcom poszczeglnych kolumn da
zna, by stali w miejscu, i kaza im przeczeka, a
nieprzyjaciel zbliy si na pewn odlego. Wtedy
kaza im obrzuci najpierw wroga caym zapasem
pociskw, potem dopiero przej z tarczami do walki
na miecze i ama opr. Wiedzia bowiem, e po-
niewa teren by dla nieprzyjaciela niedogodny
ani ciosy z jego strony nie mog by silne, ani te
zwarta ciana ich puklerzy nie bdzie do wytrzy-
maa, bo ludzie bd si musieli obraca i chwia
z powodu nierwnoci terenu.
Takie on pouczenia dawa im w sowie, a rwno-
czenie pierwszy pokazywa je w czynach. Bo nikt
nie dorwnywa mu sprawnoci i si fizyczn,
a przewysza te wszystkich znacznie swym boha-
terstwem i odwag.
21. Tak wic rzeczywicie do ataku i starcia ruszyli
Rzymianie wtedy dopiero, gdy nieprzyjaciel pod-
498
chodzi ju pod gr. Zepchnity powoli w d mu-
sia on jednak cofn si na rwnin. Lecz tam, kiedy
ju czoo ustawiao si w szyk bojowy na rwnym
polu, nagle na tyach jego powsta krzyk i zamie-
szanie. Marellus bowiem nie przeoczy waciwej
okazji, ale w momencie, gdy gony krzyk rozlega
si po stokach wzgrz, kaza swoim ludziom powsta
i biegiem, z ogromnym wrzaskiem spad na tyy nie-
przyjaciela, szerzc rze wrd ostatnich szeregw.
Te za cigny za sob inne, stojce przed nimi.
i w jednej chwili w caej armii nieprzyjacielskiej
powstao wielkie zamieszanie.
Niedugo te zdoa si wtedy wrg broni, bity
z dwch stron rwnoczenie, i zaamawszy si
w szyku bojowym, pocz ucieka. Rzymianie w cza-
sie tego pocigu wzili do niewoli ywcem lub po-
walili trupem ponad sto tysicy ludzi, zdobyli nie-
przyjacielskie namioty, tabory i zapasy.
Z tego za wszystko to, co pozostao w stanie
nienaruszonym, postanowiono odda Mariuszowi,
cho ten dar tak wspaniay nie mg si wcale rw-
na, wedug powszechnej opinii, ani w czci z za-
sugami wodza i wielkoci odwrconego niebezpie-
czestwa.
U innych pisarzy
56
jednak rne s dane dotyczce
daru tych upw i liczby polegych. Mieszkacy oko-
lic Marsylii podobno komi polegych ogradzali win-
nice. Ziemia za, gdy trupy si w niej zaczy rozka-
da i przyszy deszcze zimowe, takiej nabraa yznoci
przez nasikniecie zgnilizn, przenikajca j do gbi,
e w odpowiednich porach wydawaa nadzwyczajne
56
np. Liwiusz (w wycigu z ks. 68 Hist. Rom.) podaje
200,000 zabitych i 90.000 wzitych do niewoli, Wellejusz
(Hist. II 12) 150.000 Teutonw zabitych w dwch dniach bitwy.
499
iloci podw, sprawdzajc sowa Archilocha
57
, e
takim nawozem ziemia si tuczy".
Mwi, e po wielkich wojnach padaj niezwyke
deszcze i bywaj wielkie ulewy. Moe to bstwo ja-
kie zmywa i oczyszcza ziemi czystymi wodami z nie-
ba, moe te krew i zgnilizna wydzielaj z siebie
wilgotny ciki wyziew, od ktrego zgszcza si po-
wietrze podatne na zmiany i atwo przecie prze-
chodzce od najrzadszego stanu do bardzo gstego.
22. Po tej bitwie Mariusz mia wyda zarzdzenie,
aby wybra z broni nieprzyjacielskiej i z upw
wszystko to, co byo w dobrym stanie i wygldem
swym mogo uwietni pochd triumfalny. Reszt
zniesiono na wielki stos i zrobiono z niego wspania
ofiar. Wojsko ustawio si dokoa niego w penym
uzbrojeniu, z wiecami na gowie, a Mariusz sam,
przepasawszy gow wedug zwyczaju opask, w to-
dze bramowanej purpur, wzi ponc pochodni,
wznoszc j oburcz ku niebu, i ju mia podoy j
pod stos, gdy wtem zauwaono, jak na koniach pdz
do niego jego przyjaciele. Nastao gbokie milcze-
nie. Wszyscy czekali, co to bdzie. Tamci za. gdy
podjechali bliej, zeszli z koni, uciskali Mariusza,
obwieszczajc mu zarazem dobr nowin, e zosta
po raz pity wybrany konsulem
58
, po czym oddali
mu w tej sprawie odpowiednie pismo.
Nowa wic rado doczya si do uroczystoci na
cze zwycistwa. Cae wojsko zahuczao ze szczcia
oklaskami i zagrzmiao szczkiem ora. Trybunowie
woyli Mariuszowi na gow jeszcze raz wieniec lau-
rowy, Mariusz za podpali teraz stos i dokona ofiary.
57
Archiloch poeta grecki (joski) z wyspy Paros w po-
owie VII w. przed n. e.
58
na rok 101.
500
23. Ale ta, ktra nigdy w wielkich powodzeniach
nie pozwala si cieszy peni niezamconej radoci,
ktra ycie ludzkie urozmaica przeplataniem szczcia
z nieszczciem, jaka sia Przypadku czy jaka boska
Sprawiedliwo, czy te wreszcie jaka panujca
w naturze dziejw Konieczno, w niewiele dni p-
niej przygnbia Mariusza wieci o losach kolegi
Katulusa
59
. I znowu chmura przykrya soneczn
pogod nieba i po raz wtry stana nad Rzymem
gron burz.
Katulus mianowicie, ktry mia za zadanie stawi
opr Cymbrom, zrezygnowawszy z obsadzenia prze-
czy alpejskich zaogami, by nie by zmuszonym
do rozdrabniania swej armii na czci, co by osabio
gwne jego siy, cofn si niej w kierunku Italii
i osoni si rzek Natizo
60
. Silne fortyfikacje z jed-
nej i drugiej strony tej rzeki miay zabezpiecza na
niej punkty przeprawy. Nad brodem jej za pooy
most, by mona byo popieszy z pomoc ludziom
na drugim brzegu, gdyby nieprzyjaciel po przebyciu
przeczy zacz szturmowa pozycje fortyfikacyjne.
Barbarzycy za mieli tyle zuchwaoci i lekcewa-
enia dla swoich przeciwnikw, e po prostu raczej
dla popisania si sw sia i odwag ni z potrzeby
celowego dziaania nago szli w nieycy i tak
poprzez lody i gbokie niegi wychodzili na szczyty,
podkadali pod siebie szerokie swe tarcze i spusz-
czajc si na nich, zjedali z gry w d po prze-
pacistych cianach stokw grskich, penych nie-
rwnoci i obszernych, liskich czeluci. Nastpnie
59
Quintus Lutatius Catulus konsul z r. 102, broni Italii
przed najazdem Cymbrw, ale opuszczony przez uciekajcych
onierzy, musia si wycofa na lewy brzeg Adygi; jako pro-
konsul otrzyma w r. 101 pomoc od Mariusza i wsplnie
z nim odnis zwycistwo na Campi Rudii pod Vercellae.
60
Natizo na pn. wybrzeu Adriatyku koo Akwilei.
501
bardzo blisko obok Rzymian rozoyli si obozem.
Zbadawszy przejcie przez rzek, zaczli w tym miej-
scu sypa ziemi. Rozkopywali okoliczne wzgrza ni-
czym Giganci, znosili do wody drzewa razem z ko-
rzeniami, zwalali do niej cae bloki ska wyrwane
ze cian grskich i cae masy ziemi, wypierajc w ten
sposb przemoc prd wody. Nastpnie na dolne bel-
kowanie, na ktrym opierao si wizanie mostu,
puszczali wraz z prdem wody olbrzymie iloci ma-
teriau, ktre wstrzsay mostem przez silne we
uderzenia.
To wszystko tak przerazio wikszo armii rzym-
skiej, e onierze sami zaczli opuszcza gwny obz
i chcieli si cofa. Wtedy to Katulus postpi tak, jak
powinien postpi dzielny i prawdziwie doskonay
wdz, ktry mniej dba o swoj wasn saw ni
o honor swych wspobywateli. Bo gdy nie zdoa
nakoni wojsk do pozostania na miejscu, lecz wi-
dzia jak si w popochu pakuj, wyda rozkaz pod-
niesienia chorgwi wojskowych, popdzi biegiem na
czoo uchodzcych i zacz dowodzi caym tym od-
wrotem, chcc hab cign raczej na siebie jedne-
go ni na ca ojczyzn, i pozorujc w ten sposb,
jakoby to wycofywanie si nastpio na skutek jego
rozkazu, a nie chci ucieczki onierzy.
Barbarzycy za wzili szturmem fortyfikacje na
drugim brzegu rzeki Natizo, po czym dla wyraenia
podziwu i uznania dla bronicej si bardzo dzielnie
zaogi rzymskiej i odpierajcej niebezpieczestwo
w sposb godny swej ojczyzny, zawarli z ni zawie-
szenie broni i przysig na srebrnego wou zapewnili
jej wolny odwrt. Tego wou zdobyto nawet pniej
w bitwie i mia on by ustawiony w domu Katulusa
jako najszczytniejsza nagroda za zwycistwo.
Nieprzyjaciel za zala tymczasem kraj pozbawiony
pomocy i doszcztnie go zacz pustoszy.
502
24. Taka bya sytuacja, gdy Mariusz zosta odwo-
any do Rzymu. I kiedy si zjawi pod miastem,
wszyscy byli przekonani, e odbdzie triumf, co te
senat z ca gotowoci uchwali. Ale on wtedy od-
mwi. Nie chcia bowiem onierzy swoich i innych
wojsk wspwalczcych pozbawia tego zaszczytu,
albo te moe pragn w danej chwili podnie nard
na duchu tym, e do szczcia pastwa i do sawy
pierwszych zwycistw doda drugie, jeszcze wietniej-
sze. Omwi wic na razie tylko to, czego wymagaa
chwila, i zaraz popieszy do Katulusa, przez co do-
da mu otuchy, tym bardziej e wezwa te do siebie
sw armi z Galii.
Po jej nadejciu przekroczy rzek Eridanos
61
i stara si powstrzyma dalszy marsz nieprzyjaciela
w stron Italii. Barbarzycy jednak odwlekali waln
bitw i cigle mwili, e czekaj na Teutonw i dzi-
wi si, dlaczego tak dugo nie nadchodz. Moe oni
rzeczywicie nie wiedzieli nic o ich przegranej, a moe
te chcieli tylko utrzymywa' pozory, e w ni nie
wierz. Bo dotkliwie potraktowali tych, co t wiado-
mo o klsce do nich przynieli, a do Mariusza wy-
prawili poselstwo dajc dla siebie i dla bratniego
narodu ziemi i miast w dostatecznej iloci, by si
w nich mogli osiedli. Mariusz za zapyta wtedy
tych posw, kto to ma by tym bratnim narodem.
A gdy oni wymienili Teutonw, obecni parsknli
miechem. Mariusz za rzek z szyderstwem: Zo-
stawcie braci waszych w spokoju! Oni ju maj sw
ziemi i bd w niej mieszka na wieki! Otrzymali j
wanie od nas".
Posowie zrozumieli ironi tych sw i przemwili
do Mariusza obelywym tonem groc mu zemst,
ktra od Cymbrw spadnie na niego zaraz, a od Teuto-
61
Eridanos grecka nazwa Padu.
503
nw, gdy tylko nadejd. A Mariusz na to: Oni s
przecie ju tutaj. I byoby nieadnie z waszej strony,
gdybycie chcieli odchodzi, nie przywitawszy si
wpierw z waszymi brami".
To rzekszy, kaza przyprowadzi krlw teuto-
skich w kajdanach. Przyapali ich bowiem Sekwano-
wie
62
w Alpach w czasie ich ucieczki.
25. Po takich relacjach Cymbrowie natychmiast
ruszyli na Mariusza, ktry tymczasem zachowywa
spokj i tylko bacznie pilnowa swego obozu. Pisz,
e w tej bitwie z nimi, ktra w,tedy niebawem na-
stpia Mariusz zastosowa po raz pierwszy specjalne
oszczepy. Dotychczas bowiem drzewce oszczepw,
wsadzane do elaznego grotu, byo przymocowywane
do niego dwoma elaznymi gwodziami. Wtedy za
Mariusz jeden z tych gwodzi zostawi tak, jak by,
natomiast drugi gwd kaza z oszczepw powyjmo-
wa i w miejsce jego wbi drewniany amliwy koek.
A zrobi to w tym celu, by oszczep, wbiwszy si w tar-
cz nieprzyjaciela, nie tkwi w niej prosto i sztyw-
nie, lecz eby gwd drewniany si zama i spowo-
dowa w nasadzie elaza zgicie. Skutek by taki, e
oszczep nie da si z tarczy wytrz z powodu tego
skrzywienia w grocie i trzeba go byo ze sob wlec.
W tym czasie te pod obz rzymski podjecha na
koniu w otoczeniu kilku ludzi krl Cymbrw, Bojo-
ryks, i wezwa Mariusza do wyznaczenia dnia i miej-
sca, gdzie ma wystpi do rozprawy o panowanie
nad tym krajem. Mariusz na to odpowiedzia, e
Rzymianie nigdy nie korzystali z rad nieprzyjaciela,
dotyczcych walki, ale tym razem zrobi t przyjem-
no Cymbrom. Ustanowiono wic jako termin tej
62
Sekwanowie mieszkali we wschodniej Galii, na pnoc
od gr Jura, dokd uciekli pokonani Teutonowie.
504
rozprawy dzie trzeci, liczc od dnia biecego,
a miejsce na rwninie koo miejscowoci Vercel-
lae
63
. Dla Rzymian byo ono dogodne ze wzgldu na
konieczno ruchw konnicy, druga strona natomiast
moga rozwin na niej swobodnie wielkie masy
swych wojsk.
Doczekawszy wic czasu nadejcia umwionego
terminu, stanli naprzeciw siebie jedni i drudzy
w szyku bojowym. Tutaj Katulus mia dwadziecia
tysicy trzystu onierzy; Mariusza za armia liczya
trzydzieci dwa tysice ludzi i wzia to wojsko Ka-
tulusa w rodek, rozdzieliwszy si na oba skrzyda.
Tak podaje Sulla
64
, ktry sam w owej bitwie bra
udzia. On te pisze, e Mariusz spodziewa si gw-
nej walki na rogach, tj. na skrzydach frontu, i e
chcia, aby w ten sposb i to zwycistwo przypado
wycznie jego armii. Dlatego to pisze dalej Sul-
la Mariusz tak rozlokowa siy, eby Katuus
w ogle nie mia udziau w walce i nie doszed do
starcia z nieprzyjacielem, jeeli rodek jednego
i drugiego frontu dozna wgbienia, jak to si zwykle
dzieje, gdy linia frontu jest bardzo duga. Podobnie
pisa te Katulus, jak podaj historycy, na obron
swoj w odniesieniu do tej bitwy, przy czym skar-
y si bardzo na nieyczliwo Mariusza wzgldem
niego.
Po stronie Cymbrw ruszya wwczas naprzd spo-
kojnie zza szacw piechota kolumn o gbokoci
rwnej rozpitoci frontu. Kady jej bok mia 30
stadiw dugoci. Jazdy za nieprzyjacielskiej pitna-
63
Vercellae w Galii przedalpejskiej, na pnoc od Padu,
na wschd od Mediolanu.
64
Sulla zoywszy w r. 79 dyktatur, pisa w zaciszu do-
mowym pamitnik swego ycia i przy 22 ksidze zaskoczya
go mier. Z dziea jego nieprzychylnego dla Mariusza, ko-
rzysta Plutarch.
505
cie tysicy wyruszyo na plac boju w byszczcym
uzbrojeniu, w hemach podobnych do paszcz i orygi-
nalnych ksztatw strasznych dzikich zwierzt. Na
nich wznosiy si w gr skrzydlate kity, przez co
oni sami wydawali si jeszcze wikszymi. Uzbrojeni
byli w ozdobne elazne pancerze a tarcze mieli by-
szczco biae. Za pocisk suy kademu oszczep
o podwjnym grocie, a w czasie walki wrcz uywali
wielkich cikich mieczw.
26. Wtedy za uderzyli oni na Rzymian nie wprost
z frontu, ale przesunli si na prawo i starali si
przecign przeciwnika troch na t stron, eby go
wprowadzi w rodek pomidzy siebie a stojc po
lewej stronie kolumn piechoty. Rzymscy dowd-
cy zmiarkowali ten manewr, ale ju nie zdoali swo-
ich onierzy powstrzyma. Jeden krzykn, e nie-
przyjaciel ucieka, a wszyscy za nim pucili si w po-
cig.
Tymczasem piechota barbarzyska sza do ataku
jak poruszajce si niespokojne, bezkresne morze.
Mariusz obmywszy rce wznis je ku niebu i po-
modli si do bogw, lubujc im w ofierze hekatom-
b. Modli si i Katulus ze wzniesionymi w gr r-
kami i lubowa zbudowanie wityni na cze For-
tuny owego dnia. Mariusz poza tym mia po zabiciu
zwierzcia ofiarnego, gdy mu pokazano jego wntrz-
noci, zawoa gono: Moje jest zwycistwo!"
Gdy jednak doszo do starcia, Mariusza jak po-
daj historycy ze strony Sulli spotkaa za to kara.
Bo wzniosa si tam w gr olbrzymia kurzawa, tak
ze nawet nie byo wcale wida wojska, a on sam
pierwszy rozpocz by ten pocig za nieprzyjacie-
lem i pocign za sob sw armi, przy czym po-
dobno pbmyli kierunek, przeszed obok wroga
i duszy czas bdzi po polu bitwy.
506
Natomiast cakiem przypadkowo zderzyli si bar-
barzycy wanie z Katulusem i tam powstaa, wkoo
niego i jego armii, najwiksza walka. Tam te wrd
onierzy Katulusa mia si znajdowa wtedy Sulla,
jak sam o tym pisze.
Sprzymierzecami Rzymian w tej bitwie miay by
midzy innymi take wielki upa i soce, wiecce
Cymbrom w oczy. Jak bowiem byli bardzo wytrzy-
mali na wielkie zimna wyroli przecie, jak pisa-
limy, w krajach zupenie bezsonecznych i mro-
nych tak musieli tu ustpi przed arem sonecz-
nym; pocili si na caym ciele, nie mogli tchu nabra,
zasaniali sobie tarczami twarze od soca, bo bitwa
ta przypada na czas letniego przesilenia dnia z no-
c, ktre u Rzymian przypada na trzy dni przed no-
wiem obecnego miesica Augusta, dawniejszego za
Sekstylisa.
Do podniesienia odwagi u Rzymian przyczyni si
take kurz przez to, e nieprzyjaciela zasoni i o-
nierze rzymscy nie zobaczyli z daleka olbrzymiej je-
go masy. Starli si w biegu, kady ze swoim przeciw-
nikiem, i walczyli z bliska, bez uprzedniego dozna-
nia strachu na widok rozwinitych szykw wroga.
Poza tym byli rwnie tak zahartowani fizycznie
i wywiczeni w wytrzymaoci, e nie byo wida, by
si ktry z Rzymian zapoci albo zadysza, chocia na-
tarcie nastpio w tak dusznej atmosferze dnia
i w penym biegu, jak to opisuje Katulus dla uwy-
datnienia zasug rzymskiego onierza.
27. Przewana zatem i najdzielniejsza cze armii
nieprzyjacielskiej zostaa pobita na miejscu. Bo wal-
czcy w pierwszym szeregu byli powizani z sob
acuchami, przywizanymi do ich pasw, eby si
linia frontu nie zaamywaa. Tych za, ktrzy ucie-
kali, cigano a po same szace obozowe, gdzie ro-
507
zegray si najstraszniejsze sceny. Kobiety bowiem
stay tam na wozach w czarnych sukniach i mordo-
way uciekajcych mw, braci i synw. Dusiy swe
dzieci nieletnie wasnymi rkami i rzucay je pod
koa wozw i kopyta zwierzt, cigncych wozy, po
czym same sobie zadaway mier. Jedna z nich,
jak opowiadaj, powiesia si na kocu dyszla, a dzie-
ci swe powiesia w ten sposb, e przywizaa je
do swoich kostek. Mczyni za z braku drzew wi-
zali si za szyj do rogw albo do ng wow, a po-
tem zadawali im baty, by pdem biegy, i tak ginli
wleczeni po ziemi i zadeptywani na mier. Lecz
chocia tak pozbawiali si ycia, wzito tam jednak
i do niewoli ponad szedziesit tysicy ludzi. A liczb
polegych podaj dwukrotnie wiksz.
Wtedy to, co byo wartociowe, wszystko rozgrabili
onierze Mariusza; natomiast zdobyta bro, chorg-
wie wojenne i trbki bojowe znalazy si podobno
wszystkie w obozie Katulusa. I wanie to podnosi
Katulus jako najlepszy dowd na fakt, e zwyciskie
rozstrzygnicie nastpio na jego odcinku frontowym.
Bo nawet midzy onierzami, jak wiadomo, powstaa
o to ktnia i musiano do niej bra na sdziw roz-
jemczych obecnych tam posw z Parmy
65
. Popro-
wadzili ich wtedy onierze Katulusa poprzez szeregi
nieprzyjacielskich trupw i pokazywali im, e po-
legli zostali trafieni ich wanie oszczepami. Byy
one bowiem znaczone napisami, poniewa Katulus
kaza wyry na ich drzewcach wszdzie swoje imi.
Niemniej jednak ca zasug przypisywano Ma
riuszowi, zarwno z tytuu pierwszego zwycistwa,
jak i wyszego stopnia
66
w obecnym dowdztwie.
65
Parma w pn. Italii na drodze z Placencji (Piacenza)
do Bononii (Bologna).
66
Mariusz by konsulem, Katulus prokonsulem.
508
Szczeglnie lud nazywa go trzecim zaoycielem
Rzymu
67
, mwic, e odparte przez niego niebezpie-
czestwo nie byo wcale mniejsze od owego najazdu
Galw
68
. witowano w kadym domu wraz z o-
nami ju i z dziemi i prcz bogw wymieniany
przy skadaniu ofiary z pierwocin jada i napoju
rwnie imi Mariusza.
Wyraano te zdanie, e oba triumfy powinien on
sam tylko odby. Ale nie zrobi tego. Odby je razem
z Katulusem, chcc si okaza skromnym w tak wiel-
kich powodzeniach, czciowo za te moe dlatego,
e ba si jego onierzy, ktrzy stanli w pogotowiu,
by przeszkodzi samemu Mariuszowi w triumfie, gdy-
by Katulus nie mia dostpi rwnie tego zaszczytu.
28. Mariusz zakoczy swj pity konsulat. Potem
ubiega si o szsty tak, jak nikt nawet o pierwszy
si nie stara. Lud kaptowa sobie schlebianiem
i uprzejmociami. Dla przypodobania si tumowi po-
wica wszystko, cho to nie licowao nie tylko
z jego godnoci i publiczn powag tego urzdu,
ale nawet niezgodne byo z jego wasn natur. Sta-
ra si by jakim ustpliwym i popularnym zu-
penie wbrew wrodzonemu usposobieniu. Ale jego
dza sawy i znaczenia pozbawiaa go, jak pisz,
cakowicie odwagi, gdy wystpowa publicznie i wo-
bec burzliwych tumw. Jego nieustraszono i silna
wola okazywana w boju, na zebraniach ludowych
opuszczaa go zupenie. Kady wyraz uznania, jaki
go spotyka, i kade sowo krytyki wyprowadzay go
z rwnowagi. A jednak opowiadaj, ze kiedy mu kto
wypomnia, i nada prawo obywatelstwa rzymskie-
67
po Romulusie i Kamillusie.
68
W r. 387/6 Galowie zdobyli i spalili Rzym i mieli zosta
pokonani przez Kamillusa.
509
go za wyjtkowe bohaterstwo w walce tysi-
cowi mw z Kamerium
69
rwnoczenie, co byo
niezgodne z ustaw, odrzek, e wrd szczku broni
nie dosysza gosu ustawy!
Tak za czy owak, faktem jest, e na zgromadze-
niach ludowych robi wraenie czowieka zbyt za-
straszonego i bojcego si wrzawy. Jako onierz
mia powag i znaczenie dziki odpowiednim zdol-
nociom i umiejtnociom. Natomiast jako polityk
pozbawiony by kwalifikacji do kierowniczych sta-
nowisk. Tote ucieka si do yczliwoci tumw
i szuka ich aski, powicajc tytu najlepszego za
tytu najwyszego.
Wszystkim wic arystokratom bardzo si narazi.
Najbardziej za obawia si Metellusa, z ktrym si
tak niewdzicznie obszed, a ktry dla idei prawdzi-
wej cnoty obywatelskiej z natury swej walczy ze
wszystkimi tymi, ktrzy wciskali si w aski tumw
i dla swoich zachcianek pragnli kierowa ludem.
Uknu wic plan, jakby tego czowieka z Rzymu
usun. Do tego celu pozyska sobie Glaucj
70
i Sa-
turnina
71
; ludzi bezczelnych, ktrzy ujli w swe rce
gotowe do rozruchw tumy zuboaych obywateli,
i przez nich wnis szereg projektw nowych ustaw.
Nadto podburzy swoich byych onierzy i wmiesza
ich w zgromadzony tum, by z ich pomoc obali
Metellusa
72
.
69
Kamerium, a waciwie Camerinum byo miastem w za-
chodniej Umbrii; miasto Cameria (lub Camerinum) na pd.-
wschd od Rzymu zburzone w r. 502, nie zostao odbudowane.
70
Caius Servilius Glaucia trybun ludu z r. 109, popiera
Mariusza.
71
Appuleius Saturninus kwestor z r. 104, trybun ludu
w r, 103, agitowa za wybraniem Mariusza konsulem ju
w r. 103, a tym gwatowniej teraz, tj. na rok 100.
72
Quintus Caecilius Metellus Numidicus arystokratycz-
ny wrg Saturnina, zwalcza w senacie jego i Glaucji wnioski,
510
Wedug tego jednak, co pisze Rutyliusz
73
, czowiek
skdind kochajcy prawd i szlachetny, ale z Mariu-
szem osobicie porniony, szsty konsulat
74
osign
Mariusz tylko dziki rozrzutnemu rozdawaniu pie-
nidzy na poszczeglne okrgi wyborcze i tak kupi
sobie to, e nie dano konsulatu Metellusowi, lecz
jemu. Koleg za, ktrego otrzyma, Waleriusza
Flakkusa
75
, potraktowa raczej jako podlegego ni
rwnego sobie wadz konsula.
Nikomu zreszt przed nim prcz jednego Waleriu-
sza Korwinusa
76
lud nie da tyle razy konsulatul
Ale od pierwszego do ostatniego konsulatu tamtego
czowieka upyno zgodnie z tym, co podaj, czter-
dzieci pi lat, a Mariusz sam mia to szczcie,
e po pierwszym konsulacie piastowa pniej pi
nastpnych w nieprzerwanej kolejnoci.
29. I wanie w czasie tego ostatniego cign na
siebie najwicej nienawici przez wiele naduy, kt-
rych si dopuci w porozumieniu z Saturninusem
i jego poplecznikami. Naleao tu midzy innymi za-
mordowanie Noniusza; zgadzi go Saturninus jako
rywala przy ubieganiu si o urzd trybuna ludowe-
go, a potem sam, ju na stanowisku trybuna, wnis
projekt ustawy agrarnej
77
z takim dopiskiem: Se-
nat ma si stawi i zoy przysig, e bezwzgldnie
73
Publius Rutilius Rufus konsul z r. 105, wyda sw
autobiografi.
74
na rok 100.
75
Nie by on jednak tak ulegy wobec Mariusza, jak si
ten spodziewa.
76
Marcus Valerius Corvinus wybrany po raz pierwszy kon-
sulem w r. 348, gdy mia zaledwie 24 lata, po raz ostatni
w r. 299, zmar jako stuletni starzec.
77
Szo o podzia midzy lud rzymski gruntw w Galii,
opanowanych przez Cymbrw, a po ich wytpieniu stano-
wicych dobra pastwowe (ager publicus).
511
bdzie si trzyma tego, co gosowanie ludowe posta-
nowi, i w niczyim mu si nie sprzeciwi".
Ten ustp projektowanej ustawy Mariusz w senacie
na pozr potpi. Owiadczy mianowicie, e nie zga-
dza si na przysig i e nie moe tego zrobi aden
inny rozsdny czowiek. Bo chociaby ta ustawa
mwi dalej nie krya w sobie nic zego, jest to
jednak zuchwalstwem, by senat szed na takie ustp-
stwa pod przymusem, wbrew samemu przekonaniu
swemu i wbrew dobrowolnej decyzji.
Tak mwi, a inaczej myla. Chcia tylko Metel-
lusa omota tym podstpem, z ktrego by si nie
mg on potem ju wywika. Mariusz bowiem sam
kamstwo uwaa za skadow cz cnoty i mdroci
i nie mia zamiaru robi sobie skrupuw ze swych
owiadcze w senacie. Ale wiedzia, e Metellus to
czowiek konsekwentny, ktry uwaa, e prawda
jak mwi Pindar
78
jest rdem wielkiej mdro-
ci". Chcia go wic teraz z gry przez sprowokowanie
do sprzeciwu skrpowa, a potem, gdy przysigi nie
zoy, cign na niego nieubagan nienawi ludu.
I to mu si udao. Metellus bowiem owiadczy, e
nie bdzie przysiga i na tym od razu posiedzenie
senatu zostao zamknite.
Po kilku dniach Saturninus wezwa czonkw se-
natu przed mwnic, by ich zmusi do zoenia tej
przysigi. Wystpi wtedy Mariusz i gdy nastaa ci-
sza i wszyscy skierowali wzrok na niego, wygosi
przemwienie, w ktrym odwoa swoje sowa jako
lekkomylnie i niedorzecznie wypowiedziane w se-
nacie, przy czym doda, e przecie nie taki gruby
ma kark
79
, aeby w rzeczy tak wielkiej wagi mg
78
Pindar z Teb (ur. ok. r. 520, um. po r. 447) najwikszy
mistrz liryki chralnej w Grecji.
79
mie gruby kark wyraenie przysowiowe o czowieku
bez poczucia przyzwoitoci.
512
si od razu cakiem zdecydowanie wypowiedzie.
Nastpnie te owiadczy, e wanie zoy przysig
i zastosuje si do nowej ustawy po prostu dlatego,
e jest ustaw. Te za ostatnie sowa doda by
chytrze w tym celu, aby nimi osoni sw hab.
Lud zatem niezmiernie si z tego ucieszy i kiedy
Mariusz przysig, przyj ten fakt oklaskami i okrzy-
kami radoci.
Optymaci natomiast byli w pooeniu bardzo upo-
karzajcym i czuli do Mariusza straszn odraz z po-
wodu tej jego zmiennoci owiadcze. Przysigli jed-
nak potem wszyscy po kolei w trwodze przed ludem
prcz jednego tylko Metellusa. Ten bowiem mimo
nalega i prb ze strony przyjaci, aby zoy t
przysig i nie naraa si na niechybne kary, jakie
Saturninus przewidzia we wniosku na tych, ktrzy
by przysigi odmwili, nie odstpi od swej decyzji
i nie przysig. Pozosta wierny swym zasadom, go-
tw znie wszystko najgorsze, byleby si nie do-
puci adnego habicego czynu. I tak opuci Fo-
rum, mwic w drodze do swych najzaufaszych, e
zrobi co zego to brzydka rzecz, postpowa
chwalebnie bez naraania si na niebezpieczestwa
to rzecz powszechna, A tylko czowiek prawdziwie
szlachetny potrafi nawet wrd niebezpieczestw i
wytrwale za tym, co pikne.
W konsekwencji tego Saturninus podda pod go-
sowanie wniosek, by konsulowie podali do publicznej
wiadomoci, e Metellus pozbawiony zostaje ognia,
wody i dachu nad gow. A najgorszy element, ktry
by pomidzy zebranymi tumami, okazywa nawet
gotowo skazania go na mier.
Optymaci zaczli chodzi grupami, zbiegali si gro-
mad u Metellusa, ale on nie pozwoli na adn walk
partyjn o jego osob. Usun si z miasta, wypo-
wiedziawszy te mdre sowa: Albo si sytuacja
513
w pastwie naprawi i lud zmieni zdanie na lepsze,
wtedy wrc z wygnania odwoany. Albo te tak po-
zostanie wszystko, jak jest, a w takim razie najlepiej
by z dala od tego".
W czasie tego wygnania Metellus otrzymywa wiele
dowodw uznania i czci. Sam na Rodos oddawa si
naukom filozoficznym, Ale to ju opiszemy na wa-
ciwym miejscu, w jego yciorysie.
30. Mariusz za t przysug czu si wobec Satur-
ninusa zobowizany i musia z pobaliwoci patrze
na nie znajce granic jego wybryki zuchwaoci
i przemocy. Nie zauway jednak, jak przez to sta
si przyczyn nieuniknionego nieszczcia, ktre przez
wojny i morderstwa prowadzio Rzym prost drog
do samowadztwa i obalenia ustroju Rzeczypospo-
litej.
Wobec optymatw czu swoj hab, tumom nie-
wolniczo schlebia. W ostatecznym wyniku tego
wszystkiego musia prowadzi polityk dwuicow,
niegodn czowieka wolnego. Tak np. kiedy z nasta-
niem nocy przyszli do niego najznakomitsi obywatele
i wzywali go do wystpienia przeciw Saturninowi,
on innymi drzwiami przyj wanie Saturnina
w swym domu w tajemnicy przed tamtymi. Potem
przed nim samym i przed tamt stron tumaczy si
koniecznoci cigego wychodzenia z powodu nie-
dyspozycji odka i raz do tamtych, to znowu do
tego goni wkoo po caym domu, jtrzy i zaostrza
sytuacj jeszcze bardziej.
Kiedy jednak senat porozumia si ze stanem ry-
cerskim razem wystpili publicznie z potpieniem
tego, co si dzieje, Mariusz wyprowadzi wreszcie
wojsko na Forum i przepdzi organizatorw rozru-
chw, ktrzy stamtd schronili si na Kapitol. Tam
dopiero brakiem wody zmusi ich do kapitulacji. Od-
514
cito im bowiem dopyw wody, skutkiem czego mu-
sieli zrezygnowa z dalszego oporu, wezwali go do
siebie i poddali si na sowo honoru, zoone w imie-
niu Rzeczypospolitej. Ale zaraz potem, cho on sam
stara si wszystkimi sposobami uchroni tych ludzi
przed zamachami, nie zdoa tego przeprowadzi
i przy zejciu w d na Forum zostali oni w gwatow-
ny sposb wymordowani.
Po tym zajciu stosunki Mariusza ze stronnictwem
ludowym zepsuy si tak samo jak z optymatami.
Tote przy najbliszych wyborach na cenzorw
wbrew oglnej opinii nie wystpi ze sw kandy-
datura, ale zgodzi si na wybr innych, poledniej-
szych kandydatw, bojc si, e sam przepadnie.
Zreszt tumaczy ten krok na sw korzy tym, e
nie chce popa w nienawi u tych ludzi, o ktrych
yciu i obyczajach musiaby wyda przykr opini.
31. Ale nadszed czas, e postawiono wniosek o od-
woanie Metellusa z wygnania
80
. Mariusz sowem
i czynem robi wiele, eby temu przeszkodzi. Jednak
na prno. I ostatecznie musia ustpi, a lud przyj
uchwa z wielkim zadowoleniem. Mariusz tedy, nie
chcc by naocznym wiadkiem powrotu Metellusa,
popyn do Kapadocji i Galacji
81
, eby jak twier-
dzi zoy Macierzy Bogw
82
lubowane ofiary.
W rzeczywistoci jednak mia jeszcze inny cel w tej
podry, o ktrym og nie wiedzia. Z natury bo-
80
Metellus wrci z wygnania w r. 99, po upadku Saturnina.
81
Kapadocja w Azji Mn., midzy-grami Taurus i Mo-
rzem Czarnym, od r. 100 zajta przez Mitrydatesa krla
Pontu, w r. 95 przywrcona przez senat rzymski krlowi
krajowemu; Galacja w gbi Azji Mn., zajta w III w.
przez celtyckich Galatw cz Frygii, podlegaa krlom sy-
ryjskim, pergameskim, po r. 133 pontyjskim, pki jej senat
w r. 85 nie przywrci krlom krajowym.
82
O Macierzy Bogw i Pessynuncie patrz przyp. 51.
515
wiem niesposobny do ycia pokojowego i politycz-
nego, wielkim sta si tylko na wojnach. Tote teraz
znowu w bezczynnoci i pokoju czu, jak blednie po-
woli jego znaczenie i sawa. Szuka wic powodw
do nowych czynw.
Spodziewa si mianowicie, e uda mu si porni
tamtejszych krlw midzy sob i doprowadzi do
zaostrzenia stosunkw z Mitrydatesem
83
, ktry te
wedug wczesnej opinii chcia wojny. Mia za
Mariusz nadziej, e natychmiast przeciw niemu
otrzyma gwne dowdztwo wojenne i nowymi trium-
fami wzbogaci stolic, a wasny dom upami z Pontu
i krlewskimi skarbami. Tote cho Mitrydates uy
w stosunku do niego wszelkich wyrazw czci i unio-
nego szacunku, nie da si tym wzruszy i nie ustpi,
ale wprost mu owiadczy: Musisz, krlu, albo spr-
bowa sta si wikszym ni Rzym, albo robi w mil-
czeniu, co ci ka!" Te sowa krlem wstrzsny.
Czsto bowiem sysza mow rzymsk, ale tak szczere
sowa Rzymianina wtedy, jak mwi, usysza po raz
pierwszy.
32. Wrciwszy do Rzymu
84
zbudowa sobie Mariusz
dom w pobliu Forum czy to dlatego, e jak sam
twierdzi nie chcia naraa ludzi jemu oddanych
na trud dalekiej drogi, czy moe dlatego, e to wa-
nie uwaa za przyczyn, dla ktrej do jego drzwi
przychodzio mniej osb ni do innych. Cho w rze-
czywistoci nie odlego bya tutaj gwnym powo-
83
Mitrydates VI Eupator zhellenizowany krl Pontu,
obejmujcego cz Kapadocji, Ma Armeni, Paflagoni
i Galacj. Byo to tzw. pastwo bosforaskie. W r. 90 rzym-
ski namiestnik prowincji Azji podjudzi krla Bitynii Niko-
medesa do napaci na Mitrydatesa. Ten ruszy w r. 89 prze-
ciw prowincji Azji, zbuntowa j przeciw Rzymianom i wy-
mordowa obywateli rzymskich,
84
w r. 97.
516
dem. Przyczyna bowiem leaa w tym, e pod wzgl-
dem umiejtnoci obcowania z ludmi i podejcia do
spraw politycznych sta daleko w tyle za innymi.
Tote jakby jaki przedmiot uytku wojennego bywa
zaniedbywany w czasie pokoju.
Zreszt z powodu tego odsunicia jego osoby na
dalszy plan nie ywi do drugich adnej wikszej
niechci. Tylko Sulla bardzo go martwi. Wyrasta
przecie na nienawici optymatw do Mariusza,
a swoj nieprzyja z nim mia za odskoczni do
wasnej kariery politycznej. Do tego jeszcze w krl
numidyjski, Bokchos, otrzymawszy tytu sprzymie-
rzeca narodu rzymskiego, postawi na Kapitolu po-
sgi Bogini Zwycistwa, Victoriae, niosce zwyci-
skie trofea, a obok tych posgw w wykonaniu ze
zota Jugurt w chwili, gdy sam oddaje go w rce
wanie Sulli. To doprowadzao Mariusza do szau
z gniewu i zazdroci o swoje tytuy do tego zwy-
cistwa. Uwaa, e Sulla przywaszcza sobie jego
zasugi i by gotw zburzy te posgi przemoc.
Takie same pretensje mia jednak i Sulla do niego
I zanosio si ju nawet na otwart wojn domow,
a jej wybuchowi przeszkodzia tymczasem tylko
wojna ze sprzymierzecami
85
, ktra niespodziewanie
rozptaa si i zagrozia stolicy. Najwybitniejsze bo-
wiem i najzdolniejsze spord plemion italskich we-
szy midzy sob w zbrojne porozumienie przeciw
Rzymowi i niewiele brakowao, by jego hegemonia
zostaa doszcztnie obalona. Plemiona te wystpiy
nie tylko z wielk liczebn si zbrojn, ale miay
85
Rozpoczli j w r. 91 grale marsyjscy, za nimi poszli
inni mieszkacy Italii rodkowej i poudniowej, a gdy im
odmwiono obywatelstwa rzymskiego, zorganizowali wasne
pastwo ze stolic w Korfinium (nazwanym Italik). Po-
wstanie trwao do roku 88.
517
te nad podziw dzielnych i zdolnych wodzw, ktrzy
z kadym innym mogli si miao mierzy.
33. Ta wojna, obfitujca w zdarzenia i koleje naj-
bardziej zmiennego szczcia, ile znaczenia i sawy
przyczynia Sulli, tyle uja Mariuszowi. Mariusz
bowiem okaza si w niej powolnym w swych przed-
siwziciach, waha si i dugo nad wszystkim na-
myla. Moe to staro odebraa mu ow dawn
energi i zapa (przekroczy przecie ju szedzie-
sity pity rok ycia), a moe jak sam mwi
mia chore nerwy i by fizycznie osabiony, trudy
za wojenne, cho przechodziy jego siy, znosi jesz-
cze tylko dlatego, e si wstydzi przyznawa do
saboci. Mimo to nawet wtedy odnis jedno wielkie
zwycistwo w bitwie, w ktrej zniszczy sze tysicy
nieprzyjaciela. Nigdy te nie da poza tym przeciw-
nikowi adnej korzystnej dla niego okazji, tak e
nawet w chwili, gdy nie rusza si z miejsca, oko-
pany dokoa rowami, dziaa z rozwag, i cho szy-
dzono z niego i wyzywano go do walki, nie da si
porwa gniewowi. Opowiadaj np., e Publiusz Sio,
cieszcy si najwikszym powaaniem i wpywami
po stronie nieprzyjaciela, kiedy powiedzia raz do
niego: Jeeli jeste wielkim strategiem, Mariuszu,
wystp do walki!" otrzyma na to odpowied:
A ty, jeeli jeste wielkim strategiem, zmu mnie
do walki wbrew mojej woli!"
Innym razem znowu nieprzyjaciel da mu dobr
okazj do podjcia walki ofensywnej. Ale w szere-
gach rzymskich brak wtedy byo zapau, wobec cze-
go obie strony rozeszy si bez rozgrywki. Wezwa
wic wojsko do apelu i rzek: Nie wiem, czy prze-
ciwnikw powinienem uwaa za wikszych tch-
rzw, czy was. Bo ani oni nie umieli spojrze wam
za plecy, ani wy im za karki".
518
Ostatecznie jednak zrezygnowa wtedy ze stano-
wiska dowdcy, podajc za powd niedostatek si
fizycznych i zy stan zdrowia.
34. Skoro jednak sprawy italskie przybray decy-
dujcy obrt, a w Rzymie ju za porednictwem przy-
wdcw ludowych wielu ludzi ubiegao si o gwne
dowdztwo na wojn z Mitrydatesem, trybun ludowy
Sulpicjusz
86
, czowiek wyjtkowo zuchway, wbrew
wszelkim przewidywaniom postawi kandydatur
Mariusza, polecajc go jako prokonsula na gwnego
dowdc si zbrojnych na wypraw przeciw Mitry-
datesowi. W narodzie wida byo rozdwojenie. Jedni
brali stron Mariusza, inni natomiast upominali si
o Sull, a Mariuszowi radzili, by uda si lepiej do
Bajw
87
na ciepe kpiele i wykurowa si z niedy-
spozycji fizycznej, wynikajcej wedug jego was-
nych sw ze staroci i przypadoci reumatycz-
nych.
Mia on tam bowiem nawet wspania will w po-
bliu Mizenum, posiadajc wytworne urzdzenia
i wygody, zbyt luksusowe jak na mczyzn, ktry
w tylu wojnach i wyprawach y z pracy wasnych
rk. Will t podobno kupia od niego Kornelia za
75.000 a niedugo potem naby j Lucjusz Lukullus
za 2,500.000. Tak szybko wzrastay ceny luksusowe-
go przepychu, tak wielkie sumy oono na przed-
mioty zbytku!
Tymczasem Mariusz z ca ambicj i modzieczym
zapaem, chcc si otrzsn z niedomaga "wieku
i saboci, chodzi codziennie na pole Marsowe i ra-
zem z modymi ludmi oddawa si wiczeniom gim-
86
Publius Sulpicius Rufus by trybunem w r. 88.
87
Baje (Baiae) sawne miejsce kpielowe nad morzem
w Kampanii, na pln. od przyldka Mizenum; mia tam will
i Mariusz.
519
nastycznym. Stara si przez to pokaza jeszcze sw
sprawno fizyczn we wadaniu broni i sw dziel-
no w jedzie konnej, chocia nie mia na staro
lekkiej wagi, bo ulega skonnoci do tycia i ocia-
oci.
Byli tacy, ktrym podobao si to jego postpowa-
nie. Chodzili na pole Marsowe i przygldali si jego
ambitnemu wspzawodnictwu z innymi. Ale optyma-
tw widok ten napenia litoci nad jego nienasy-
con dz sawy i znaczenia. Sta si przecie
mwili midzy sob najbogatszym czowiekiem
z biedaka, najwikszym ze zwykego prostaczka, a nie
zna granic swej dzy powodzenia. Nie zadowala go
okazywane mu uznanie i podziw ani to, e zdobyczy
swoich moe uywa w peni pokoju, ale jak czo-
wiek, ktremu wszystkiego brak. Wybiera si na wy-
praw do Kapadocji i nad Morze Pontyjskie, i tam
po takich triumfach i takiej sawie idzie dokoczy
swej pnej staroci i bi si o zwycistwo z satra-
pami Mitrydatesa, jakim Archelaosem i Neoptole-
mosem!"
Mariusz usiowa usprawiedliwia swoje stanowisko
przeciw podobnym zarzutom, ale motywy jego byy
za mao powane. Mwi np., e dlatego sam chce
wzi udzia w tej wyprawie, by syna swego osobi-
cie wprowadzi w sztuk wojenn.
35. Od duszego ju czasu psu si chory organizm
Rzymu, a wreszcie teraz pkn ten ropiejcy wrzd,
gdy Mariusz w osobie zuchwaego Sulpicjusza zna-
laz doskonae narzdzie do powszechnego zniszcze-
nia. Sulpicjusz by wielbicielem Saturnina i pod ka-
dym wzgldem chcia go przewyszy, zarzucajc je-
go wystpieniom politycznym tchrzostwo i brak de--
cyzji. Sam decydowa si szybko. Mia w swym oto-
czeniu szeciuset ludzi ze stanu rycerskiego, jakby
520
jak stra przyboczn, ktr nazywa antyse-
natem.
Ot kiedy konsuowie odbywali zgromadzenie lu-
dowe, Sulpicjusz napad na nich zbrojnie, przy czym
jeden z nich uszed cao z Forum, ale syn jego dosta
si w rce ludzi Sulpicjusza i zosta przez nich za-
mordowany, drugi za, Sulla, uchodzc przed poci-
giem koo domu Mariusza, wpad do niego i w ten
sposb, poniewa nikomu by to na myl nie przyszo,
zmyli pocig, ktry biegiem przesun si tu koo
tego wanie domu. Wtedy to Mariusz mia Sull
wypuci przez inn bram domu, po czym Sulla
przedar si z Rzymu do obozu.
W pamitnikach swoich Sulla przeczy jednak temu,
jakoby si schroni do Mariusza. Twierdzi natomiast,
e opuci zebranie, by si naradzi nad decyzj, do
ktrej go wbrew jego woli Sulpicjusz chcia zmusi
przemoc, i e wtedy otoczono go dokoa wiecem
nagich mieczy, zawleczono do Mariusza, a wreszcie
stamtd poszed na Forum i na ich danie od-
woa wstrzymanie prawomocnego przeprowadzania
uchwa. Po tym wszystkim za Sulpicjusz zapanowa
ju nad sytuacj i gosowaniem przeprowadzi
uchwa o oddaniu Mariuszowi gwnego dowdztwa
w owej wyprawie
Mariusz zatem rozpocz przygotowania do wy-
jazdu i wysa dwch trybunw wojskowych z roz-
kazem przejcia wojsk od Sulli. Lecz Sulla podbu-
rzywszy swe wojsko, ktrego mia nie mniej ni trzy-
dzieci pi tysicy cikozbrojnych, poprowadzi je
na Rzym. Trybunw za, wysanych przez Mariusza,
onierze jego dopadli i sprztnli. Za to znowu
w Rzymie Mariusz take wymordowa wielu spord
najbliszych przyjaci Sulli i ogosi publicznie na-
danie wolnoci tym niewolnikom, ktrzy stan do
walki u jego boku. Opowiadaj, e znalazo si wtedy
521
tylko trzech chtnych. Po krtkim wic oporze, jaki
stawi Sulli, zbliajcemu si ju do miasta w po-
piesznym marszu, szybko uleg jego przemocy
i uciek.
Ludzie za z jego otoczenia, gdy tylko wyszed
za bramy miasta, rozprysnli si w rne strony,
a on sam pod oson nocy schroni si do jednej ze
swych woci, do Solonium
88
. Syna wysa zaraz do
pobliskiego folwarku swego tecia Mucjusza, by
stamtd sprowadzi najpotrzebniejsze rzeczy, sam za
uda si dalej, do Ostii
89
, gdzie jeden z jego przy-
jaci, niejaki Numeriusz, dostarczy mu odzi. Nie
czekajc ju na syna, odbi od brzegu i zabra ze
sob tylko swego pasierba Graniusza.
Mody za Mariusz, gdy przyby do wsi Mucjusza,
pozbiera to i owo i spakowa to wszystko; na tym
upyn mu dzie. Tymczasem zmiarkowali co prze-
ciwnicy i majc w podejrzeniu ten dom, galopem
popdzili tam na komach. Zobaczy ich z daleka tam-
tejszy zarzdca dbr, ukry Mariusza w wozie, naa-
dowa na niego bobu, zaprzgn woy do wozu i tak
wyjecha z nim w drog naprzeciw tych jedcw,
pdzc z wozem do miasta. W ten sposb mody
Mariusz zajecha do domu swej ony, zabra z niego
z sob, co trzeba byo zabra, i noc przekrad si
nad morze, gdzie wsiad na okrt majcy pyn do
Afryki, i odbi na nim od brzegu.
36. Tymczasem stary Mariusz, gdy tylko wypyn
na pen wod, niesiony by pomylnym wiatrem
wzdu wybrzey Italii. Obawia si jednak nieja-
kiego Geminiusza, ktry by jego wrogiem, a w Tar-
88
Solonium folwark na pd. od Rzymu w odlegoci kil-
kunastu kilometrw.
89
Ostia port Rzymu przy ujciu Tybru.
522
racynie
90
mia wielkie wpywy. Tote zapowiedzia
eglarzom, by od Tarracyny trzymali si z dala.
Oni te usiowali speni to jego yczenie, ale wiatr
si' zmieni i powia od morza, pdzc ku brzegom
wielk fale, tak e maa d bita falami nie wytrzy-
maaby jch naporu. A do tego Mariusz czu si bardzo
le z powodu ataku choroby morskiej. Z trudem wic
udao si im osign wybrzee koo Cyrcei
91
. Burza
jednak wzrastaa, a rodki ywnociowe wyczerpay
si. Wysiedli wic na ld, zaczli bdzi bez okrelo-
nego celu, tak jak si to zwykle robi w sytuacjach
bez wyjcia; ucieka si cigle przed widokiem rzeczy-
wistoci jako przed czym najgorszym, a nadzieje po-
kada si w tym, co nieznane. Ziemia bya dla nich
wrogiem, wrogiem byo morze. Strach spotka si
z ludmi, strach nie spotka nikogo; nie mieli prze-
cie najpotrzebniejszych rodkw do ycia.
Wreszcie jako pnym wieczorem zbliyli si do
kilku pasterzy, ktrzy jednak nie mieli niczego, co
by mogli da proszcym. Poznali nawet Mariusza
i kazali mu czym prdzej si oddali mwic, e przed
chwil wida byo oddzia ludzi na koniach, jak prze-
jechali tamtdy w poszukiwaniu jego.
W tym zupenie beznadziejnym pooeniu, zwasz-
cza gdy towarzysze jego opadli cakiem ju z si
z powodu godu i niedostatku, Mariusz zszed z drogi
w bok, puci si w gb lasu i tam w bardzo cikich
warunkach przepdzi t noc.
Nastpnego za dnia, naglony godem dokuczli-
wym, chcc wykorzysta jeszcze resztki si fizycz-
nych, zanim go cakowicie opuszcz, uda si znowu
na wybrzee; dodawa te otuchy towarzyszom i za-
90
Tarracyna, zwana te Anxur miasto nadmorskie w pd.
Lacjum.
91
Circeii miejscowo nadmorska na zachd od Tarra-
cyny.
523
chca ich, by nie tracili ducha i tej ostatniej nadziei,
dla ktrej on sam siebie chce zachowa przy yciu,
trzymany wiar w dawne przepowiednie. Mianowi-
cie, kiedy jeszcze by maym chopcem i y na wsi,
zapa raz jak opowiada do swojego paszcza
spadajce gniazdo orle z siedmiu modymi orltkami.
Widzieli to jego rodzice. Uwaajc za to wszystko
za cudowne jakie zdarzenie, poszli po wytumacze-
nie tego do wieszczkw. Ci wtedy dali im odpowied,
e bdzie on najsawniejszym na wiecie czowiekiem
i e przeznaczeniem jego jest osign siedem razy
najwysze dowdztwo i wadz.
Zdaniem niektrych miao to zdarzenie by praw-
dziwe. Inni natomiast twierdz, e tylko ci ludzie,
ktrzy w tej i nastpnej ucieczce z Mariuszem sy-
szeli to z jego ust, uwierzyli mu i potem opisali t
wrb jako prawdziw. Zreszt ma to by mimo
wszystko tylko bajk wymylon i niczym wicej.
Orze podobno miewa zwykle nie wicej ni dwoje
tylko pisklt. Tote i Muzajos
92
, jak twierdz, da si
wprowadzi w bd, gdy powiedzia o orle:
Trzy znosi jaja, wylga dwa mode, a jedno z nich ywi...
Wszyscy jednak zgadzaj si w tym, e Mariusz
w czasie tej i innych ostatecznych trudnoci nieraz
opowiada, e dojdzie do sidmego konsulatu.
37. Byli ju w odlegoci okoo 20 stadiw od ital-
skiego miasta Minturne
93
, gdy wtem zobaczyli przed
sob oddzia konnicy pdzcy wprost na nich. I na
92
Muzajos legendarny prastary, przedhomerowy poeta
grecki i wieszcz, pod ktrego imieniem znano poematy w du-
chu orfikw. Orfeusz mia by jego uczniem.
93
Minturne (Minturnae) w pd. Lacjum, przeszo 40 km
na wschd od Tarracyny.
524
szczcie zobaczyli te przepywajce tamtdy dwa
statki transportowe. Co si wic w nogach pobiegli
nad morze i rzuciwszy si do wody, podpynli do
tych statkw. Graniusz i kilku towarzyszy dopadli
pierwszego okrtu i przeprawili si na nim na prze-
ciwleg wysp zwan Aenaria
94
. Mariusz jednak po-
rusza si powoli z powodu otyoci i nie mg sobie
da rady. Dopiero dwaj niewolnicy, podtrzymujc go
z wielkim trudem na powierzchni wody, ledwie zdo-
ali go wsadzi na drugi okrt w chwili, gdy owi
jedcy ju stanli nad wod i z brzegu dawali roz-
kaz marynarzom, by z okrtem przybili do ldu albo
wyrzucili tylko Mariusza, a sami pynli dalej, dokd
maj pyn.
Mariusz zacz baga ze zami wacicieli okrtu,
a oni wahajc si przez chwil, zmieniali kilka razy
zdanie, lecz ostatecznie owiadczyli jedcom, e im
Mariusza nie wydadz. Tamci wtedy wpadli w gniew,
skutkiem czego ci znowu z innych powodw zmie-
nili decyzj i zaczli pyn do ldu. Wreszcie przy
ujciach rzeki Liris
95
, ktra tu rozlewa si w teren
botnisty, zarzucili kotwic i kazali Mariuszowi wy-
si z okrtu na ld, poszuka tam rodkw do ycia
i podleczy wyczerpane ciao do czasu, gdy znowu
powieje wiatr pomylny. Mwili przy tym, e nast-
puje to zwykle mniej wicej w chwili, gdy wiatr od
morza powoli ustaje, a dostatecznie silny powiew
zacenie i od bot.
Mariusz uwierzy ich sowom i zastosowa si do
nich. I gdy marynarze wysadzili go na brzeg, pooy
si tam na jakiej trawie, nie przypuszczajc zupe-
94
Aenaria wysepka w odlegoci kilkunastu km. od przy-
ldka Mizenum.
95
Liris wpada do morza po poudniowej stronie miejsco-
woci Minturne.
525
nie tego, co go czekao. Bo tamci zaraz wrcili z po-
wrotem na okrt, podnieli kotwice i uciekli, nie
chcc postpi brzydko i wyda Mariusza wprost do
rk cigajcych go, ani te jednak przez ratowanie
go naraa samych siebie.
Tak zatem pozostawiony tam w opuszczeniu bez
jakiejkolwiek pomocy, duszy czas lea na brzegu
w milczeniu. Potem, gdy ledwie zdoa przyj znowu
do siebie, zacz i jak ten ndzarz po bezdroach,
poprzez gbokie bota i rowy pene wody i muu,
a dotar do chaty jakiego starca, ktry tam przy
tych mokradach pracowa. Rzuci mu si do kolan
i baga go, by go ratowa i wybawi z niebezpie-
czestwa, mwic, e jeeli ujdzie szczliwie obecne-
go losu, odwdziczy mu si za to lepiej ni sam si
spodziewa. A czowiek w, czy zna Mariusza ju
z dawna, czy te widok jego zrobi na nim wraenie
jakiego nadzwyczajnego ma,odrzek: Jeeli chcesz
odpocz, to moja chaupa ci wystarczy. Ale jeeli
chcesz schroni si przed kim i dlatego si bkasz,
to ukryj ci w miejscu bardziej ustronnym i bez-
piecznym".
Mariusz prosi go, by to wanie zrobi. A wtedy
czowiek w zaprowadzi go midzy bota i tam
w pewnym wgbieniu nad rzek kaza mu przykuc-
n. Nastpnie przysoni go gst trzcin i naoy
na ni rnego rodzaju lekkiego materiau, ktrym
mona byo to miejsce ukry przed okiem pocigu.
38. Po upywie jednak niedugiego czasu doszed
do Mariusza od owej chaupy jaki zgiek i haas.
To wanie Gemniusz z Tarracyny wysa w pocigu
za nim wiksz grup ludzi, z ktrych kilku przy-
padkiem dotaro do chaupy starca i wrd grb
krzyczeli na niego, e przyjmowa u siebie i ukrywa
w swym domu wroga narodu rzymskiego. Mariusz
526
wtedy wsta, wszed do wody i ukry si w bocie.
Ale przy tym woda si wzburzya i zamcia, skut-
kiem czego nie zdoa uj przed okiem poszukuj-
cych, ktrzy te go stamtd wydobyli nagiego i ubo-
conego muem i tak odstawili do Minturnw, gdzie go
oddali w rce miejscowych wadz. Wszystkie bowiem
miasta otrzymay ju w sprawie Mariusza rozkaz
publicznego pocigu, a kto by go uj, mia go ukara
mierci. Mimo to w Minturnach postanowiono wtedy
zasign najpierw rady wadz, a tymczasem Mariu-
sza umieszczono w domu Fanii, kobiety od dawna,
jak sdzono, Mariuszowi wrogiej.
Przyczyna za tego miaa by taka: Fannia miaa
ma Tytyniusza. Kiedy si potem z nim rozwodzia,
daa od niego zwrotu posagu, ktry by wcale po-
kany. Ale wtedy znowu i Tytyniusz oskary j
o cudzostwo. Proces odbywa si przed Mariuszem.
Byo to mianowicie za jego szstego konsulatu.
Z przemwie sdowych wyniko, e Fannia rzeczy-
wicie ya nieobyczajnie, ale m jej o tym wiedzia,
gdy j bra za on i mimo to y z ni w mae-
stwie przez dugi czas. Mariusz wic wyda na oboje
wyrok skazujcy: mowi kaza posag odda, a Fannie
za nierzd ukara grzywn czterech miar spiu.
Ale teraz ta Fannia nie postpia wcale jak ko-
bieta, ktra doznaa krzywdy. I gdy zobaczya Mariu-
sza, ani jej na myl nie przyszo, by mu wypomina
urazy. Jak moga, tak si nim zaopiekowaa i doda-
waa mu otuchy. On jej te w miych sowach dziko-
wa za to wszystko i zachca j do wytrwania w dob-
rych mylach, twierdzc przy tym, e mia bardzo po-
myln wrb. Mianowicie w chwili, gdy go przy-
prowadzono przed dom Fannii i drzwi si otwary,
wypad z nich na dwr osio i zacz pdzi do po-
bliskiego rda, by z niego napi si wody. Spoj-
rzawszy za na Mariusza jako wesoo i figlarnie,
527
stan przed nim i gono zara i doskakiwa do
niego z radoci. Mariusz mwi, e wnioskuje z tego,
i bstwo wskazuje mu ratunek raczej przez morze
ni przez ziemi. Bo osio ten, nie troszczc si o su-
ch pasz, pobieg od niego wprost ku wodzie.
Po tej rozmowie z Fanni zosta dla wypoczynku
sam i kaza zamkn drzwi do izby.
39. Tymczasem przeoeni i radcy Minturnw ura-
dzili na posiedzeniu, e nie trzeba czeka, ale skaza
Mariusza natychmiast na mier. aden jednak z oby-
wateli nie chcia si podj takiego czynu. Dopiero
onierz jaki galickiego czy cymbryjskiego pocho-
dzenia, bo jedno lub drugie wymieniaj rda, wzi
miecz, wszed do izby i zbliy si do niego.
A w izbie, do tego kta, gdzie Mariusz wanie
lea, dochodzio bardzo sabe wiato. W kcie wic
by mrok. A w mroku tym oczy Mariusza wyda-
way si owemu onierzowi buchajcymi snopami
pomieni! Z ciemnoci za da si sysze gos; ,,Czo-
wieku! Ty si odwaasz zabi Gajusza Mariusza!?"
Odskoczy barbarzyca w przeraeniu, rzuci miecz
na rodku izby, wypad z drzwi i tylko ten jeden
zdoa wyda z siebie krzyk: Nie miem zabi Ga-
jusza Mariusza!..."
Wszystkich ogarn strach, potem lito, wreszcie
al i wyrzuty sumienia z powodu takiego wyroku,
ktry by bezprawiem i niewdzicznoci wobec tego
czowieka-zbawcy caej Italii!
Hab byoby mwili nie udzieli mu po-
mocy. Niech wic idzie, dokd chce, ten wygnaniec.
Niech si gdzie indziej doczeka spenienia swego
przeznaczenia. My za mdlmy si do bogw i pro-
my, by odwrcili od nas pomst za to, e Mariusza,
pozbawionego pomocy i nagiego, usuwamy z nasze-
go miasta",
528
Pod wpywem takich myli weszli gromad do
Mariusza, otoczyli gp wkoo i odprowadzili nad mo-
rze. Tam jednak, chocia kady z zapaem zabra si
do roboty i pomocy i wszyscy przypieszali prac,
czas si bardzo przewleka. Bo na drodze do morza
lea gaj, zwany gajem Maryki, ktry tamtejsi ludzie
czcz jako powicony i pilnie wystrzegaj si tego,
by nie wynosi z niego adnego przedmiotu, ktry
do niego raz zosta wniesiony. Trzeba wic byo
gaj ten obchodzi dokoa, na co schodzio duo czasu.
A wreszcie jeden ze starszych zawoa gono, e
nie ma drogi, na ktr by nie wolno byo wej
i przez ni przej, gdy chodzi o ratowanie Mariusza!
I pierwszy te wzi co z tego materiau, ktry zno-
szono i adowano na okrt, i przeszed z tym przez
w gaj na przeaj.
40. Przy takim zapale poznoszono niebawem wszyst-
ko na miejsce i niejaki Belajos podstawi Mariuszowi
okrt. Wypadki tej chwili kaza on potem namalowa
na obrazie i zoy go w wityni, od ktrej Mariusz,
wsiadszy na w okrt, wypyn na morze i przy
pomylnym wietrze szczciem jako dotar na wy-
sp Aenaria. Tam zasta Graniusza i innych towa-
rzyszy i razem z nimi uda si stamtd w dalsz
podr do Afryki.
Po drodze zabrako im wody. Zmuszeni wic ko-
niecznoci, przybili do brzegw Sycylii, poniej
miejscowoci Eryks
96
. Ale w tej okolicy sta wtedy
na stray kwestor rzymski i omaj nie dosta w swe
rce Mariusza, gdy zszed z okrtu. W kadym razie
zgino tam szesnastu ludzi spord tych, co poszli
po wod. Mariusz za szybko odbi od brzegu i po-
96
Eryks miasto w pn zach. Sycylii, na zach stokach
gry tej samej nazwy.
529
pyn dalej przez morze w kierunku wyspy Me-
nings
97
. Tutaj dopiero dowiedzia si, e syn jego
ocala razem z Cetegiem
98
i e obaj s w drodze do
krla Numidw Hiempsala". aby go prosi o pomoc.
To mu dodao troch otuchy, tak e omieli si na-
wet popyn dalej z tej wyspy pod Kartagin.
Propretorem Afryki by wtedy Rzymianin Seksty-
liusz, czowiek, ktry od Mariusza nie dozna adnej
krzywdy ani te nie dowiadczy adnej szczegl-
niejszej przysugi. Ale Mariusz mia nadziej, e
tak z litoci moe mu udzieli jakiej pomocy. Ledwie
jednak z kilku towarzyszami wysiad z okrtu
na ld, zaszed mu nagle drog posaniec urzdowy
i stanwszy przed nim, zapowiedzia: Pretor Seks-
tyliusz zabrania ci, Mariuszu, wstpowa na teren
Afryki. W przeciwnym razie, jak owiadcza, bdzie
przestrzega uchway senatu i postpi z tob jak
z wrogiem narodu rzymskiego".
Gdy to Mariusz usysza, nie mg przez jaki czas
ze smutku i przygnbienia wypowiedzie ani sowa.
Dugo wic sta w milczeniu, gronie na posaca
spogldajc z gry. A kiedy ten zapyta, co ma w od-
powiedzi zameldowa przed pretorem, westchn
ciko i odrzek: Powiedz mu, e widzia wygnaca
Mariusza siedzcego na ruinach Kartaginy!".
I trafnie zestawi w tym przykadzie losy owego
miasta ze zmian wasnego szczcia
100
.
97
Menings wysepka przybrzena w zatoce zwanej Maa
Syrtis, w pn. Afryce.
98
Cetegus (Publius Cornelius Cethegus) przeciwnik Sulli,
przed ktrym w r. 88 uciek do Afryki, skd wrci razem
z Mariuszem, ale po powroqie Sulli ze Wschodu do Rzymu
opuci popularw i zabiega o ask dyktatora.
99
Hiempsal po pokonaniu Jugurty zosta w r. 81 usunity
od tronu przez Hiarbasa popartego przez mariaczykw, ale
za spraw Pompejusza wrci na tron w r. 75.
100
Mariusz na gruzach Kartaginy czowiek-ruina na
530
Tymczasem tam krl numidyjski waha si i na-
myla nad decyzj. Modego Mariusza i jego towa-
rzyszy traktowa z honorami, ale gdy chcieli odcho-
dzi, cigle dla jakiego powodu zatrzymywa ich
u siebie. I wida byo, e to odkadanie decyzji nie
ma na celu niczego dobrego. I dopiero niezalenie
od tego wybawi ich z niebezpieczestwa prosty przy-
padek. Mianowicie mody Mariusz by z wygldu
bardzo przystojnym mczyzn i wspczua z nim
jedna z krlewskich naonic, e ma go spotka los,
na ktry niczym nie zasuy. Te za wyrazy wsp-
czucia byy pocztkiem kryjcej si za nimi mioci.
Lecz Mariusz zrazu nie okazywa jej adnej wza-
jemnoci. Skoro jednak zauway, e nie ma dla me-
go wyjcia, a ona okazuje mu trwalsze uczucia ni
te, ktre maj na celu tylko wyuzdan zmysowo,
przyj od niej te wzgldy yczliwoci i wypuszczony
przez ni na wolno, uciek razem z towarzyszami
do ojca
101
.
Przywitali si uciskami, po czym idc razem
wzdu wybrzea morskiego, natrafili na walczce
z sob skorpiony. Mariusz widzia w tym wyran
z wrb. Wsiad wic natychmiast do rybackiej
odzi wraz ze swymi ludmi, by si z nimi przepra-
wi na wysp Cercyn
102
, lec w niewielkiej od-
legoci od ldu. I ledwie odbili od brzegu, gdy nagle
zobaczyli, jak do tego wanie miejsca, skd wy-
pynli na morze, pdzili za nimi na koniach ludzie
krlewscy. To niebezpieczestwo Mariusz uwaa za
miecie-ruinie, antyteza stworzona w szkoach retorw rzym-
skich i czsto powtarzana. Retoryczn pochwa Mariusza,
igrzyska losu, by te modociany poemat Cycerona o jego
krajanie Mariuszu.
101
do ojca, tj. do Mariusza starszego.
102
Na pn. od wymienionej w przyp. 97 wysepki Menings.
531
najwiksze ze wszystkich, jakich w swym yciu
unikn.
41. W Rzymie za tymczasem o Sulli pojawiay si
wiadomoci, e bije si on gdzie w Beocji z wo-
dzamj Mitrydatesa. Midzy konsulami za w stolicy
samej wybuchn spr i doszo ju nawet do woiny
domowej. W bitwie zwyciy konsul Oktawiusz
103
.
Usun ze stolicy Cynn, ktry dy do samowadz-
twa. Jako konsula kooptowa na jego miejsce Korne-
liusza Merul. Cynna zebra z pozostaych terenw
Italii nowe wojska i znw rozpocz przeciw tamtym
kroki wojenne.
Na takie wieci Mariusz postanowi jak najszyb-
ciej popyn do Italii. Zabrawszy wic z Afryki
pewn grup jedcw mauruzyjskich i cz ludzi,
ktrzy uciekli do niego z Italii, wszystkich razem nie
wicej ni tysic osb, puci si z nimi na morze.
Przybiwszy za do Italii koo etruskiego portu Te-
lamon
104
, wysiad na ld i ogosi wolno niewol-
nikw. Tak samo spord wolnych chopw i paste-
rzy, ktrzy na rozgos o nim zbiegli si tam nad
morze, kaptowa sobie najzdolniejszych do broni,
tak e w kilku dniach zebra znaczne wojsko i wy-
posay w zaog czterdzieci okrtw.
Teraz, poniewa wiedzia, e Oktawiusz jest czo-
wiekiem uczciwym, ktry chce sprawowa wadz
na urzdzie w sposb najbardziej sprawiedliwy, na-
tomiast Cynna jest Sulli podejrzany, a do tego pro-
103
Oktawiusz Gnaeus Octavius Nepos, stronnik optyma-
tw, konsul z r. 87; wystpi przeciw koledze w konsulacie,
popularowi G. Korneliuszowi Cynnie w sprawie sprzymie-
rzecw italskich i zmusi go do opuszczenia miasta wraz
z szecioma trybunami ludu. Cynna zorganizowa teraz armi
z italskich sprzymierzecw Rzymu liczc 30 legionw.
104
- w odlegoci ok. 120 km na pnoc od Rzymu.
532
wadzi wojn z ustalonym ustrojem pastwa, z nim
postanowi poczy swe siy. Wyprawi zatem do
Cynny posacw z owiadczeniem, e Mariusz uzna-
je go za konsula i bdzie si stosowa do wszystkich
jego rozkazw. Cynna przyj to owiadczenie Ma-
riusza, zwracajc si do niego uy tytuu prokon-
sula i posa mu liktorw oraz wszelkie inne oznaki
jego godnoci. Ale Mariusz odmwi przyjcia ozdob-
nego stroju, nie licujcego z jego losem. W brudnej
sukni, z wosami nie strzyonymi od dnia, w ktrym
rozpocz ycie wygnaca, majc przeszo siedem-
dziesit lat, pieszo poszed do Cynny ostentacyjnie
wystpujc w swej godnej politowania ndzy. Lecz
w tym widoku majcym budzi lito przejawiaa
si raczej wrodzona jego spojrzeniu groza, a z oczu
spuszczonych przebija duch nie przybity cikimi
przeyciami, lecz przez t zmian losu jeszcze wicej
dzikim rozpalony gniewem.
42. Pozdrowi Cynn, przemwi do onierzy, za-
bra si natychmiast do dziaania i w caej sytuacji
wprowadzi od razu wielk zmian. Najpierw wic
z pomoc swej floty odci stolicy dowz ywnoci,
ktr konfiskowa kupcom, i w ten sposb opanowa
rynek. Nastpnie opyn i pozajmowa miasta nad-
brzene. W kocu przez podstp zaj rwnie
Osti
105
, zagarn wszystko, co byo w tym miecie
kosztownego, ludzi za wielk cz kaza wymor-
dowa. Nadto na Tybrze od brzegu do brzegu zbu-
dowa most i tak odebra nieprzyjacielowi moli-
wo dowozu czegokolwiek d morza. Potem ruszy
z wojskiem na sam stolic i zaj wzgrze zwane
Janikulum
106
.
105
port Rzymu przy ujciu Tybru.
106
Janiculum na Zatybrzu, zachodnia cz Rzymu.
533
Oktawiusz za tymczasem zaprzepaszcza spraw
nie tyle brakiem dowiadczenia, ile raczej zbyt
cisym trzymaniem si litery prawa, przez co wbrew
celowoci rzeczy nie kierowa si tym, co dyktowaa
potrzeba. Tak np. wielu radzio mu, by w "zamian
za wolno powoa niewolnikw pod bro, lecz on
odpowiada na to, e nie moe odda w rce niewol-
nikw ojczyzny, od ktrej w imi obrony prawa musi
odpiera Mariusza.
Tote skoro tylko przyby do Rzymu Metellus
107
,
syn owego Metellusa, ktry sprawowa gwne do-
wdztwo w wojnie rzymsko-afrykaskiej i potem po-
szed na wygnanie za spraw Mariusza, zaraz wszys-
cy onierze uznali, e on ma wiksze dane na sta-
nowisko gwnego wodza ni Oktawiusz. Porzucili
wic Oktawiusza i przeszli do niego proszc go, by
zechcia stan na ich czele i ocali stolic. Zapew-
niali go przy tym, e pod jego dowiadczonym i dziel-
nym dowdztwem bd si sprawnie bi i zwycia.
Lecz Metellus odprawi ich wtedy z oburzeniem
i kaza im wrci pod rozkazy konsula. Skutek by
taki, e przeszli na stron przeciwnika. Opuci ww-
czas miasto take Metellus, widzc jego beznadziejne
pooenie.
Natomiast Oktawiusza zatrzymali w Rzymie swoimi
namowami wrowie chaldejscy i jacy kapani i tu-
macze ksig sybiliskich, przepowiadajcy mu szcz-
liwy koniec sprawy. Oktawiusz bowiem by skd-
ind czowiekiem najlepiej wrd Rzymian myl-
107
Metellus trzyma ze sw armi w szachu Samnitw,
wrogich Rzymowi od wybuchu wojny ze sprzymierzecami,
a wezwany teraz do Rzymu, chcia ze Samnitami zawrze
pokj. Uprzedzi go Mariusz, dal im lepsze warunki, a Me-
tellus zostawiwszy wojsko na stray, wrci sam do Rzymu,
skd uda si do Afryki, by wraz z Sull konsulem w r. 80,
a potem walczy zwycisko z Sertoriuszem w Hiszpanii.
534
cym, starajcym si strzec godnoci konsula i spra-
wowa j z dala od jakichkolwiek wzgldw oso-
bistej chway, lecz wedug praw i zasad praojcw,
jakby wedug jakich niezmiennych przepisw. Skut-
kiem tego by zupenie bezsilny wobec takich sy-
tuacji, jak obecna, i wicej czasu spdza z kugla-
rzami i przepowiadaczami przyszoci ni z polity-
kami i dowiadczonymi wodzami. On te pierwszy,
jeszcze zanim Mariusz sam wkroczy do stolicy, zo-
sta zrzucony z mwnicy i zamordowany przez wy-
sanych naprzd Mariuszowych ludzi. Opowiadaj
przy tym, e jeszcze po mierci znaleziono w fadach
jego sukni jak chaldejsk tabliczk.
I tak w tym wszystkim byo wielkie przeciwie-
stwo: bo nielekcewaenie wrb jednego z dwu wiel-
kich wodzw, Mariusza, wywyszyo, a drugiego,
Oktawiusza, to samo zgubio.
43. Taki by stan rzeczy, gdy zebra si senat
i wysa delegacj do Cynny i Mariusza z prob, by
weszli do stolicy, a oszczdzili obywateli. Cynna
przyjmowa t delegacj jak konsul, siedzc na krze-
le kurulnym, i da jej bardzo agodne odpowiedzi.
Mariusz sta obok krzesa i nic si nie odzywa. Ale
ze sztywnej surowoci jego twarzy i pospnego wzro-
ku byo wida, e zaraz napeni stolic rzezi.
Potem powstali i ruszyli w drog. Cynna wszed do
miasta w otoczeniu stray przybocznej, Mariusz
jednak przystan przed bram murw miejskich
i owiadczy z gniewem i ironi: Jestem wygna-
cem. Prawo pozbawio mnie ojczyzny. Nieche wic
inna prawna uchwaa zniesie t, ktra mnie wyrzu-
cia z kraju, jeeli komu zaley na tym, bym si
w stolicy pojawi".
Mwi to tak, jakby rzeczywicie by czowiekiem
535
przestrzegajcym ustaw, i jakby mia wraca do wol-
nej stolicy.
Zaraz te zwoano lud na Forum. Ale zanim trzy
czy cztery okrgi zdyy odda w tej sprawie
gosy, zrzuci mask wygnaca i nie dochodzc ju
praw swoich wkroczy w obrb murw miasta w oto-
czeniu wity przybocznej, zoonej z tych niewolni-
kw, ktrzy si do niego przyczyli. Nazywa ich
Bardyajami
108
. Ci od razu na rozkaz jego lub
skinienie sprztnli szereg ludzi, midzy innymi
rwnie czonka senatu, byego pretora Anchariusza,
ktremu Mariusz przy spotkaniu nie odpowiedzia na
pozdrowienie. Powalili go na ziemi i w jego oczach
zakuli noami. Nastpnie take spord innych ludzi
mordowali wszystkich tych, ktrzy go pozdrawiali,
a ktrym on nie oddawa pozdrowienia albo nie od-
koni si. By to znak umwiony, e takich maj
zabija natychmiast na ulicy, tak e nawet z przyja-
ci jego kady przejty by mierteln trwog i ka-
dy dra, gdy si mia zbliy do Mariusza, by mu
odda honory lub pozdrowieniem go uczci.
Po tej tak okropnej rzezi Cynna by syty morderstw
i zobojtniay. Ale Mariusz dysza gniewem z dnia
na dzie coraz wikszym, dny krwi wszystkich,
ktrzy w jakikolwiek sposb byli mu podejrzani.
Kada ulica w caym miecie pena bya ludzi w-
szcych w pocigu za tymi, ktrzy uciekali lub ukry-
wali si przed Mariuszem.
Pokazao si te wtedy, e gdy si szczcie od-
wrci, to i prawa gocinnoci i przyjani nie s ni-
czym bezpiecznym i staym. Bo niewielu znalazo
si takich, ktrzy nie zdradzili przed tamtymi i nie
wydali im ludzi, szukajcych u nich schronienia. To-
108
Bardyajowie plemiona iliryjskie, z ktrych pochodzio
wielu niewolnikw w Italii.
536
te godni podziwu i uznania s niewolnicy ze suby
Kornutusa
109
, ktrzy pana swego ukryli w domu,
a trupa jakiego, zabranego ze stosu, powiesili za
szyj, naoyli mu na palec zoty piercie pana i po-
kazywali go pachokom Mariusza, wreszcie i pogrze-
bali z honorami, jakby rzeczywicie samego Kornu-
tusa. Nikt czego innego nawet nie podejrzewa.
A tymczasem sam Kornutus, ocalony w ten sposb,
zosta przemycony przez sub domow do Galii.
44. Wtedy te mwca Marek Antoniusz
110
znalaz
wiernego przyjaciela. Niestety nie sprzyjao mu
szczcie. Ten przyjaciel to by czowiek z ludu. nie-
zamony; ale kiedy przyj do swego domu najzna-
komitszego wrd Rzymian ma, chcia mu okaza
swj szacunek i ugoci go, czym tylko mg. Posa
wic jednego ze suby do ktrego z pobliskich szyn-
karzy, by kupi wina. Poniewa jednak sucy ten
prbowa wina zbyt starannie i da lepszego, szyn-
karz zapyta go, c to takiego, e nie kupuje, jak
zwykle, wina modego i taszego, ale da mocniej-
szego i droszego. I tak to w sucy szczerze, jak
do zaufanego i dobrego znajomego, powiedzia, e pan
goci Marka Antoniusza, ktry si u niego ukry-
wa. Tymczasem ten bezwstydny i przeklty szynkarz,
ledwie sucy by odszed, polecia sam do Mariusza,
ktry siedzia wanie przy wieczerzy, i stanwszy
przed nim, owiadczy, e mu wyda Antoniusza. Ma-
riusz za podobno, kiedy to usysza, krzykn gono
i klaska w rce w radoci. Mao brakowao, a byby
sam wsta i poszed od owego miejsca, lecz powstrzy-
109
Marek Kornutus suy jako legat (wyszy oficer) w woj-
nie marsyjskiej, od ktrej zacza si wielka wojna ze sprzy-
mierzecami.
110
Marek Antoniusz dziadek pniejszego triumwira
Antoniusza.
537
mali go od tego towarzysze. Wysa wic do Anto-
niusza oddzia onierzy z Anniuszem na czele i ka-
za sobie jak najszybciej przynie jego gow.
Kiedy ci przyszli pod w dom, Anniusz stan przy
jego bramie, a onierze weszli po drabinie na gr
do izby. Lecz tam dopiero na widok Antoniusza je-
den drugiego zachca i wypycha w miejsce siebie
do wykonania mordu. Tak za jak czarujc moc
i wadz miay sowa Antoniusza, e gdy zacz do
nich przemawia i prosi ich, by mu ycie darowali,
aden z nich nie by zdolny podnie na niego rk
ani te spojrze mu w oczy. Wszyscy wbili wzrok
w ziemi i ronili zy.
To trwao dusz chwil. Wobec tego Anniusz sam
uda si tam na gr i oto zobaczy, jak Antoniusz
przemawia, a onierze, wzruszeni jego sowami, stoj
jak urzeczeni. Zwymyla ich za to i sam podbiegszy
do mwcy, odci mu gow.
W tym czasie rwnie za koleg Mariusza w kon-
sulacie, Lutacjuszem Katulusem, ktry razem z nim
obchodzi triumf nad Cymbrami, wstawiali si nie-
ktrzy i prosili, ale Mariusz odpar krtko: Musi
zgin!" Wobec tego Katulus zamkn si w domu,
rozpali duy ogie z wgla i zadusi si dymem.
Potem wywlekano trupy bez gw na ulice miasta
i deptano po nich. Widok za ten budzi ju nie lito,
lecz przeraenie powszechne, groz i strach. Najbar-
dziej wszelako trwoyo lud wyuzdane okruciestwo
tych tak zwanych Bardyajw. Mordowali oni panw
w ich domach, kaleczyli dzieci, gwacili kobiety. I nic
nie zdoao ukrci ich grabiey i morderstw, a
wreszcie ludzie Cynny i Sertoriusza
111
zmwili si,
111
Sertoriusz, mwca i polityk, suy pod Mariuszem. Po-
rniwszy si w r. 82 z marianami, uda si do wyznaczonej
mu prowincji Hiszpanii i tu, pozyskawszy wiele szczepw
538
napadli na nich w czasie snu w ich obozie i wszyst-
kich zakuli oszczepami.
45. Teraz jednak, jak gdyby nagle z kolei inny
powia wiatr, zewszd nadchodzi zaczy wieci
112
,
e Sulla zakoczy ostatecznie wojn z Mitrydatesem
;
odzyska na nowo prowincje i pynie z olbrzymi
armi w kierunku Italii. To spowodowao pewne opa-
mitanie w tych, nie dajcych si opisa, nieszcz-
ciach. I przynioso chwil spokoju, tyle przynajmniej,
ile wywoywaa myl, e lada moment rozpoczn si
porachunki z nimi samymi.
Mariusza ogoszono konsulem po raz sidmy
113
.
Lecz on przy pierwszym wystpieniu wtedy, w sarn
dzie Nowego Roku, w Kalendy styczniowe, kaza
strci ze skay Tarpejskiej niejakiego Sekstusa Li-
cyniusza. Byo to dla jego ludzi i dla caego miasta
wyranym znakiem nadchodzcych nowych nie-
szcz.
Mariusz sam czu si ju zupenie wyczerpany tym
napiciem i wprost przybity na duchu i zgnbiony
zgryzot. Duch jego nie by ju zdolny do tego, by
si porwa jeszcze raz na wielki wysiek myli w no-
wej wojnie, w nowych zmaganiach, niebezpiecze-
stwach i trudach, ktre zna z dowiadczenia i dla-
tego te przed nimi si wzdryga. Zdawa sobie spra-
w, e tu niebezpieczestwo grozi mu nie ze strony
Oktawiusza czy Meruli, ktrzy dowodzili pospolitym
motochem i tumem stronniczym. Tym razem nad-
chodzi Sulla, czowiek, ktry go niegdy wypdzi
tubylczych, walczy zwycisko przeciw armiom wysyanym
przez senat, pki w r. 72 nie zgin przez zdrad.
112
Wieci takie miay podstaw dopiero w r. 84, ale teraz,
w r. 87/86, byyby przedwczesne. Ich przytoczenie dla uzasad-
nienia postpowania Mariusza jest wic sztuczn kombinacj.
113
na rok 86.
539
z ojczyzny, a teraz upokorzy Mitrydatesa i ograni-
czy jego wadz do samego tylko Pontu nad Morzem
Czarnym.
Takimi mylami zamany, majc wieo przed oczy-
ma dug sw tuaczk i cige uciekanie przed nie-
bezpieczestwami cigajcymi go na ldzie i morzu,
popad w wielkie przygnbienie. W nocy go co stra-
szyo, sny mia okropne, cigle zdawao mu si, e
kto mwi do niego te sowa:
Grone jest to legowisko, cho lew si na chwil oddali!...
Tote najbardziej ba si bezsennoci i zacz si od-
dawa pijastwu. Pi w niewaciwych porach i nad
miar duo jak na swj wiek, chcc cign w ten
sposb na siebie sen i jakby uciec gdzie przed was-
nymi mylami.
Wreszcie pod wpywem jakiej wiadomoci z wy-
brzea nowe go ogarny strachy. Za czym zarwno
z trwogi przed przyszoci jak i z obrzydzenia i prze-
sytu tym wszystkim, co si stao, gdy przyczya si
do tego jeszcze jaka drobna przyczyna, zachorowa
na zapalenie puc i kucie w boku. Tak podaje Posej-
donios, filozof
114
, ktry sam mia by wtedy u niego
i rozmawia z nim o sprawach, w ktrych posowa,
ju w czasie tej jego choroby. Inny natomiast histo-
ryk, Gajusz Pizo
115
, donosi, e Mariusz, po posiku
przechadza si z przyjacimi i opowiada im od sa-
mego pocztku dzieje swego ycia i swej dziaalnoci,
przy czym wspomina o wielu zmianach szczcia
na lepsze, to znowu na gorsze, i wreszcie, doda, e
teraz byby chyba czowiekiem bez rozumu, gdyby
swe losy mia powierzy jeszcze raz zmiennemu
szczciu. Potem podobno poegna si z obecnymi,
114
a zarazem historyk,
115
Znamy kilku historykw tego imienia (Gaius Piso), lecz
wymienionego tutaj nie moemy utosamia z adnym z nich.
540
lea przez siedem dni bez przerwy w ku i tak
umar.
Inni jeszcze pisz, e w tej chorobie najwyraniej
ujawnia si jego ambicja i dza sawy, zwyrodniaa
ju w jakie niespotykane obkanie. Zdawao mu
si mianowicie, e ma gwne dowdztwo w wojnie
z Mitrydatesem, skutkiem czego tak jak w czasie
bitwy przyjmowa rne pozycje bojowe i wykony-
wa ciaem rozmaite ruchy, wydajc przy tym gony
wrzask i powtarzajc okrzyki zwycistwa.
Tak nieposkromiona i niezaspokojona tkwia w nim
mio do tych czynw, zrodzona z chci panowania
i rywalizacji. Tote cho przey lat siedemdziesit,
cho pierwszy ze wszystkich osign konsulat sie-
dem razy, cho mia dom i bogactwa, ktre by star-
czyy rwnoczenie dla kilku krlw, paka prze-
cie nad swoim losem, e umiera przedwczenie, nie
doczekawszy si spenienia swych marze!
46. Platon, kiedy by bliski mierci, chwali swj
los z tego powodu, e urodzi si po pierwsze czowie-
kiem, po wtre Hellenem, a nie jakim barbarzyc
ani jakim z natury swej bezrozumnym zwierzciem,
i wreszcie te za to, e ycie jego przypado na czasy
Sokratesa. Podobnie te Antypater z Tarsos
116
mia
przechodzi w myli pod koniec swego ycia wszyst-
kie chwile szczliwe, ktrych mu los uyczy; przy
czym nie zapomnia o szczliwej podry swej z oj-
czyzny do Aten! On bowiem patrzy z wdzicznoci
na kady dar yczliwego czowiekowi losu i do koca
ycia zachowywa go w pamici, nad ktr nie ma
czowiek adnego bezpieczniejszego skarbca na prze-
chowywanie swych dbr. Ci za, ktrzy nie umiej
116
Antypater z Tarsos stoik z II w. przed n. e., nauczy-
ciel sawniejszego ode Panecjusza, umar w r. 151/150.
541
o tym pamita i przechowywa tych dbr w swo-
jej myli, trac z czasem wszystko to, co przeyli,
nie zatrzymujc przy sobie i nie zaskarbiajc z nich
niczego. Wiecznie wic czuj brak szczcia, a peni
s nie spenionych nadziei! Oczy ich zwrcone s ku
przyszoci, a teraniejszoci dostrzec nie umiej.
Cho przecie do tamtego moe ich nie dopuci los,
a tego, co ju maj, wydrze im nie moe! Mimo to
otrzymywane dary losu odrzucaj od siebie, jakby ja-
kie obce, a marz o innych, niepewnych. yj wic
tak, jak sobie na to zasuyli; bo gromadz i znosz
na stosy dobra zewntrzne pierwej, zanim ze zdrowej
mdroci, z nauki i dowiadczenia zdobd dla nich
odpowiedni fundament i podoe, i dlatego nigdy nie
mog zaspokoi nienasyconej swej duszy.
Umar wic Mariusz siedemnastego dnia swego
sidmego konsulatu. W Rzymie nastaa zaraz wielka
rado i w ludzi wstpia otucha, e miasto zostao
uwolnione od strasznej tyranii. Ale ju w kilka dni
pniej wszyscy spostrzegli, e zmienili tylko despot
starego na modego i penego si. Tak bowiem okrut-
nym i gorzkim okaza si syn jego Mariusz, kiedy
wszcz rze wszystkich co najznakomitszych urodze-
niem i najbardziej powanych osobistoci.
Z pocztku, poniewa wydawao si, e wobec
przeciwnika bdzie odwanym bohaterem, nazywano
go synem Marsa. Wkrtce jednak zaprzeczyo temu
jego postpowanie, za czym zaczto go nazywa sy-
nem Wenery. Ostatecznie zosta on otoczony i za-
mknity przez Sull w Praeneste
117
, skd przedsi-
bra wiele prb ratowania swego ycia, ale na prno.
I kiedy to miasto zostao zajte, nie widzc dla siebie
adnego wyjcia z niebezpieczestwa, skoczy sa-
mobjstwem.
117
Praeneste (dzi Palestrina) starodawne miasto w La-
cjum, silnie obwarowane.
542
XI
CEZAR
Zwyciska za spraw dyktatora Sulli oligarchia nie miaa
po jego mierci odpowiedniego przywdcy, gdy ani jego
szwagier (przez maestwo z jego przyrodni crk) i saw-
ny ju wdz, Pompejusz, nie sprzyja szczerze arystokracji,
ktrej by podejrzany jako dawny stronnik Cynny, ani naj-
wikszy podwczas bogacz (zbogaci si na sullaskich pro-
skrypcjach), Krassus, nie uwaa chwili za stosown do sig-
nicia po wadz. Sia demokratw polegaa na miejskich
plebejuszach pozbawionych przez Sull deputatw zboowych,
na Italikach wywaszczonych na rzecz weteranw dyktatora,
na tysicach zbiegych proskrybowanych", ktrym skonfi-
skowano majtki, i na pozbawionych przywilejw, a czsto
i rde dochodw, ekwitach. Dla uspokojenia tylu niezado-
wolonych wystpi ju konsul z r. 78 Emiliusz Lepidus z -
daniem przywrcenia wadzy trybunw ludu, powrotu wy-
pdzonych i wydziedziczonych do dawnych praw wasnoci
i ponownego rozdawnictwa zboa w Rzymie. Celem poparcia
tych da wywaszczeni w Etrurii chopi przemoc wy-
parli nowych kolonistw. Wezwany przez senat do przy-
wrcenia porzdku Lepidus nie ruszy si, a gdy jako pro-
konsul wyjecha do swej prowincji, Grnej Italii, zebra tam
wojsko i pocign na Rzym, by zmusi senat do przyjcia
da demokratw. Zwyciony przez prokonsula Katulusa
uciek na Sardyni, by tam wznieci powstanie przeciw se-
nackiej oligarchii, ale wnet umar, a resztki jego wojska
543
odpyny do Hiszpanii, by si tam poczy ze zbuntowanym
przeciw senatowi mariaczykiem Sertoriuszem. Tego zlikwi-
dowa Pompejusz, ktry po klsce Lepida pozyska by pene
zaufanie senatu. Krassus zasuy si senatowi przez zamanie
gronego powstania niewolnikw pod wodz Spartaka (74
71), ale laury tego zwycistwa przypady Pompejuszowi, kt-
ry w ostatniej fazie zlikwidowa powstanie. Obaj wodzowie
porozumieli si z sob i poczywszy si z demokratami objli
konsulaty na rok 70 i przywrcili ustrj grakchaski na ko-
rzy ekwitw.
Podczas pobytu Pompejusza na Wschodzie, gdzie skoczy
wreszcie zwycisko wojn z Mitrydatesem z Pontu i Tigra-
nesem z Armenii, zdoby dla Rzymian Syri z Palestyn
i zhodowa kilka drobniejszych pastewek, zbliy si do
niego ambitny arystokrata, zwizany z popularami przez
wzy rodzinne (z Mariuszem i Cynn), genialny Gaius Julius
Caesar. Chtnie patrzy on od r. 65 na knowania zbankruto-
wanych arystokratw pod wodz Katyliny, dcego do kon-
sulatu w tym celu, by doszedszy do wadzy mg znie
ustawowo wszystkie dugi i przy pomocy rwnie zbankru-
towanych weteranw Sulli i niewolnikw obali optymack
partie porzdku". Ale gdy optymaci przy pomocy nowego
czowieka", ekwity z Arpinum, ktry za modu opiewa wier-
szem swego ziomka Mariusza, sawnego ju mwcy Cycerona,
wybranego konsulem, stumili w r. 63 spisek Katyliny, Cezar
wraz z Krassusem poczy si z Pompejuszem i ci trzej
mowie podzielili si wadz w pastwie jako tzw. triumwi-
rowie, dla zaprowadzenia porzdku w pastwie (pierwszy
triumwirat w r. 60). Cezar objwszy namiestnictwo w obu
Galiach, Przedalpejskiej i Narboneskiej, stworzy tu i wy-
wiczy oddan sobie siln armi, zdoby na jej czele w latach
5853 Gali Zaalpejsk i zgnitszy ostatnie w niej powstanie
narodowe pod Wercyngetoryksem (w r. 52), urzdzi j jako
now prowincj rzymsk. Poniewa podczas jego pobytu
w Galii Krassus poleg w r. 53 w wyprawie przeciw Partom
(klska pod Karre), triumwirat zamieni si w duumwirat
544
optymaty Pompejusza i populara Cezara. W r. 49 przyszo
midzy nimi do rozgrywki o jedynowadztwo. Zwyciy
Cezar i jako jedynowadca z tytuem doywotniego dyktatora
i imperatora zabra si do rzeczywistego uporzdkowania
wiatowego pastwa, do ktrego administrowania ju od
dawna nie wystarcza republikaski rzd, przykrojony na
miar pastwa-stolicy, a ostatecznie pastwa-Italii.
Przywrcenie porzdku rozpocz Cezar od pogodzenia par-
tyj, ujtych licznymi uaskawieniami wieloletnich przeciw-
nikw (amnestia). Chcia bowiem wszystkich wacicieli nie-
wolnikw, nadajcych si do odbudowy i administracji pa-
stwa, uy do tego bez wzgldu na ich polityczne zabarwie-
nie. Imperator mia sta na ich czele jako dobrowolnie
uznany przedstawiciel ludu. Urzdy republikaskie nie tylko
pozostawi, ale je nawet pomnoy (kwestorw z 20 na 40,
pretorw z 8 na 16 i senat z 600 na 900 czonkw), by moli-
wie wielu zdolnych ludzi pozyska dla nowej administracji.
Take sposb wyboru urzdnikw pozostawi, tylko e przy-
znane nilu prawo proponowania kandydatw na urzdy od-
dawao w rzeczywistoci mianowanie w jego rce.
Dla zadouczynienia potrzebom spoecznym podj wszyst-
kie reformy, dane od czasu Grakchw. Przeprowadzi wic
na wielk skal kolonizacj (przy czym zaoy wielkie ko-
lonie weteranw i bezrolnych chopw na ruinach Karta-
giny i Koryntu), uporzdkowa rozdawnictwo zboa, ogra-
niczajc je do miejskich plebejuszw (150 tysicy) z wyklu-
czeniem nie potrzebujcych wsparcia obywateli (170 tysicy)
i wyda nowe rozporzdzenie co do dugw i dzieraw, wresz-
cie wprowadzi nowy zarzd prowincyj. Italskie municypia
otrzymay znaczny samorzd, mieszkacy zza Padu prawo
obywatelstwa rzymskiego. Za pomoc ustaw, zwrconych
przeciw zwizkom politycznym, przekupstwu i zdzierstwu
po prowincjach, przeciw lichwie, rozrzutnoci i cudzostwu,
stara si okiezna agitacj demagogw, uly ndzy i za-
hamowa wzrastajce rozlunienie obyczajw. Uregulowaniu
spraw duniczych i finansowych suya poniekd take re-
545
forma kalendarza, zwanego odtd Juliaskim. Obok tej tak
wszechstronnej czynnoci prawodawczej dba o zatrudnienie
tysicy kwalifikowanych i niekwalifikowanych robotnikw
przy pastwowych budowach w Rzymie. Mia te szerokie
plany osuszenia bot pontyjskich, drenowania pl i budowy
drg, ktre tylko czciowo zdoa urzeczywistni; w interesie
biedoty italskiej postanowi, e przynajmniej trzecia cz
pasterzy zatrudnionych w latyfundiach musi nalee do sta-
nu rolnego. We wszystkich jego reformach i projektach wi-
da poczenie programu stronnictwa popularw z niektry-
mi zasadami konserwatystw i ideami monarchicznymi
pastw hellenistycznych. Lawirowanie midzy antagonistycz-
nymi grupami spoecznymi sprawio, e jego oparcie spo-
eczne nie byo trwae. Na pewno mg liczy tylko na swoje
wojsko, w ktrym jednak wybuchay czasem bunty; umia je
zaegnywa z tak sam pomysowoci, z jak obmyla
swoje plany i ruchy wojenne. I on, i to wojsko mieli si okry
now saw i bogactwem w wyprawie na Partw. Podczas
przygotowa do niej pad z rki nieprzejednanych republi-
kanw, ktrzy jednak nie zdoali zatrzyma koa historii.
Po 15 latach wojen domowych zaoona przez Cezara mo-
narchia przesza na jego adoptowanego syna, Oktawiana.
ywot Cezara tworzy par z zamieszczonym tu jako nr IV
ywotem Aleksandra Wielkiego.
1
1
. Kiedy Sulla zosta panem sytuacji w Rzymie
2
,
prbowa rozwie z Cezarem Korneli, crk bye-
go dyktatora Cynny
3
. Skoro jednak ani obietnice,
1
Brak pocztku yciorysu z przedstawieniem pochodzenia
i modoci Cezara, urodzonego 13 lipca r. 100 przed n. e.
2
W r. 82 po bitwie u bramy Kolliskiej zosta Sulla dyk-
latorem i rozpocz krwawe rzdy.
3
Cynna z partii demokratycznej (popularw) by konsulem
w r. 87 i poparszy wracajcego z wygnania Mariusza, do-
pomg mu do osignicia sidmego konsulatu (na r. 86),
546
ani groby nic tu nie pomogy
4
, skonfiskowa jej
posag. A przyczyn tej niechci Sulli do Cezara byo
jego pokrewiestwo z Mariuszem. Mianowicie Julia,
siostra ojca Cezara, bya on Mariusza starszego,
a matk Mariusza modszego, ktry w ten sposb
by dla Cezara ciotecznym bratem. Na razie jednak
wrd przeprowadzanych masowych mordw i wiel-
kiej iloci innych zaj Sulla Cezara przeoczy. Ten
za, nie zadowalajc si takim obrotem rzeczy, omie-
li si jeszcze wystpi publicznie ze sw kandyda-
tur do urzdu kapaskiego
5
, mimo e nie bardzo
nawet osign peny wiek modzieczy. Przepad
jednak przy wyborach, wanie na skutek sprzeciwu
Sulli, ktry teraz zamyla ju take o jego straceniu.
I gdy niektrzy mwili, e nie ma podstaw do ka-
rania mierci tak modego czowieka, odpowiedzia
im, e to oni nie maj rozumu, jeeli nie dostrze-
gaj w tym modziecu wielu Mariuszowi
Na wiadomo o tych sowach Sulli Cezar umkn
do kraju Sabinw
6
i tam zmieniajc miejsce pobytu,
stara si zatrze za sob lady. W kocu jednak za-
chorowa. I gdy go przenoszono w nocy do drugiego
domu, natkn si na onierzy Sulli, ktrzy przeszu-
kiwali tamtejsze okolice i ukrywajcych si areszto-
wali. Lecz Cezarowi udao si wtedy przekupi ich
komendanta Korneliusza kwot dwch talentw i od-
zyska wolno. Natychmiast wic uda si nad morze
i std przeprawi si na okrcie do Bitynii", do krla
4
Pomogy wobec Pompejusza i Pizona, ktrzy si na roz-
kaz dyktatora porozwodzili.
5
Cezara ju w r. 87 Mariusz desygnowa na kapana
(flamen dialis), ale on tego urzdu nie obj.
6
Sabinowie naleeli do rodkowoitalskiego szczepu Samni-
tw; mieszkali w grach w pobliu Rzymu (por. porwanie
Sabinek przez Romulusa i jego towarzyszw).
7
Bitynia kraina w pn.-zach. Azji Mn. Jej krl, Niko-
medes IV Filopator, strcony z tronu w r. 91 przez swego
547
Nikomedesa. Ale niedugo u niego zabawi. A gdy
stamtd znowu odjeda, zosta zapany koo wyspy
Farmakuzy
8
przez piratw, ktrzy ju wtedy pano-
wali na morzu, majc do rozporzdzenia wielkie
floty i niezliczon ilo odzi.
2. Ci zadali od niego dwudziestu talentw okupu.
Lecz Cezar zamia si z tego mwic, e nie wiedz,
kogo schwytali, i od siebie przyrzek im wypaci
pidziesit talentw. Nastpnie rozesa szereg ludzi
ze swego otoczenia do rnych miast w celu zebrania
tych pienidzy, a sam z jednym przyjacielem i dwo-
ma sucymi pozosta tymczasem wrd tak gro-
nych rozbjnikw, jakimi byli Cylikowie
9
. Mimo to
tak ich lekceway, e ile razy chcia spa, posya
kogo do nich z rozkazem, by teraz zachowywali si
cicho. W ten sposb przez trzydzieci osiem dni z ca
nieustraszonoci bra nawet udzia w ich zabawach
i wiczeniach, zupenie tak jakby oni penili koo
niego nie stra wizienn, lecz przyboczn. Pisa tu
rwnie jakie poematy i mowy i wygasza je przed
nimi, a tych, ktrzy nie wyraali swego podziwu
dla nich, nazywa wprost niewyksztaconymi barba-
rzycami i nieraz przy tym grozi im w artach, e
ich kae powiesi. Oni za miali si z tego, przy-
pisujc t jego zuchwao w sowach naiwnoci
i dowcipkowaniu.
brata przyrodniego, zosta w rok potem przywrcony do
wadzy przez Rzymian, ktrym pomaga w wojnie z Mitry-
datesem. Umierajc, zapisa swe pastwo Rzymianom, ktrzy
urzdzili tam swoj prowincj.
8
Farmakuza w pobliu Miletu.
9
Cylikowie pochodzili z Cylicji, grzystej krainy w pd.
wschodnim kcie Azji Mn.; trudnili si, zwaszcza w tych
czasach, korsarstwem, pki ich na morzu nie pokona i z kry-
jwek grskich nie wyposzy Pompejusz w r. 67.
548
Lecz gdy tylko owe pienidze na okup przywie-
ziono z Miletu i wydosta si na wolno, rzeczy-
wicie obsadzi zaraz okrty ludmi i z tego Miletu
wypyn z nimi przeciw tym rozbjnikom. Zasta
ich jeszcze na tej samej wyspie i wikszo ich do-
sta w swe rce. W ten sposb pienidze owe wrciy
take do niego w formie upu, a schwytanych ludzi
osadzi w wizieniu w Pergamonie
10
. Sam tymcza-
sem uda si do zarzdcy Azji, Junkusa, do ktrego
jako do pretora naleao ukaranie tych pojmanych.
Ale Junkus majc na oku raczej zdobyte przy nich
pienidze, a byo tych pienidzy niemao, odpowie-
dzia mu, e spraw tych ludzi rozpatrzy, gdy bdzie
mia czas. Wobec tego Cezar powiedzia mu: Bd
zdrw" wrci do Pergamonu i sama kaza rozbj-
nikw wyprowadzi z wizienia, a nastpnie, tak jak
im to w arcie tam na wyspie nieraz przepowiada,
wszystkich straci przez powieszenie.
3. Pniej, gdy potga Sulli zacza si ju chyli
ku upadkowi i z Rzymu wzywano go do powrotu,
popyn najpierw na wysp Rodos, by tam sucha
wykadw Apolloniosa, syna Molona
11
. Suchaczem
tego Apolloniosa by wwczas take Cyceron. Cie-
szy si on bardzo dobr saw zarwno jako nauczy-
ciel wymowy jak i czowiek zacnego charakteru.
Sam Cezar posiada, jak pisz, wybitne wrodzone
zdolnoci do wymowy politycznej i z najwiksz
10
Krlestwo pergameskie w pn. Azji Mn. ze stolic
Pergamon nad rzek Kaikos, dostao si w r. 133 testamentem
ostatniego krla, Attalosa III, pod panowanie Rzymian, kt-
rzy je wcielili do prowincji Azji,
11
Apollonios Molon z Alabandy (w gbi Karii) mwca
i nauczyciel wymowy na Rodos, uywany przez Rodyjczykw
do misji dyplomatycznych w Rzymie. Na Rodos studiowa
u niego wymow mody Cyceron, a odwiedzali go tam i inni
znakomici Rzymianie.
549
ambicj pracowa nad ich rozwiniciem w sobie, tak
e drugie miejsce w zakresie tej wymowy zajmowa
niepodzielnie. Z pierwszego za chtnie zrezygnowa,
bo wola przodowa innym sw potg i si zbrojn
Chocia wiec naturalne jego uzdolnienia prowadziy
go do najwyszych szczebli wymowy, nie osign
ich z powodu wypraw wojennych i dziaalnoci poli-
tycznej, ktra mu wraz z tamtymi dopomoga do
zdobycia najwyszej w pastwie wadzy. Tote sam
pniej w odpowiedzi na Cyceronow pochwa Ka-
tona
12
prosi czytelnika, by nie kad zbyt wielkiej
wagi na jego styl, ktry jest stylem onierza, i nie
zestawia go ze stylem Cycerona, utalentowanego
mwcy, ktry oprcz tego duo czasu w swoim yciu
powici samej wymowie.
4. Wrciwszy do Rzymu, oskary Cezar Dolabell
13
o zdzierstwa popenione przez niego na stanowisku
zarzdcy prowincji. Do tego dostarczyo mu dowo-
dw bardzo wiele miast helleskich. Mimo to Dola-
bella zosta od winy uwolniony. Cezar jednak, chcc
si jako odwdziczy Hellenom za okazan mu ycz-
liwo, podj si znowu prowadzenia ich sprawy
przeciw Publiuszowi Antoniuszowi, oskaronemu
o przekupstwo, przed trybunaem pretora Macedonii,
Marka Lukullusa. I tyle swa mow dokaza, e Anto-
niusz odwoa si do trybunw zasaniajc si tym,
e nierwna jest jego walka w Helladzie przeciw
Hellenom.
12
Katona Modszego, ktry sobie odebra ycie w Utyce
(std Uticensis) po klsce pompejaczykw pod Thapsus
(w r. 46). Cyceron chwali go jako obroc republiki przeciw
Cezarowi; ten odpowiedzia dwoma pismami pt. Anticatones.
13
Gnaeus Cornelius Dolabella stronnik Sulli, konsul
w r. 81, oskarony w r. 77 przez Cezara o zdzierstwo na pro-
wincji, zosta uwolniony przez sdziw senatorskich.
550
W samym Rzymie take nie tylko wymow swoj
w obronie oskaronych zdoby sobie bardzo wielk
saw i wzito, ale rwnie przez oddawanie dru-
gim innych przysug i przez yczliwe wspycie
z ludmi spotyka si z wdzicznoci ludu, umiejc
wobec niego ponad wiek zrcznie gra rol czowieka,
zawsze gotowego do usug. Tak samo zreszt urz-
dzane przez niego wielkie przyjcia i uczty i w ogle
szeroki gest w yciu wszystko to przyczyniao si
take do systematycznego wzrostu jego wpyww
w pastwie.
Przeciwnicy jego sdzili pocztkowo, e wpywy te
rycho si skocz, gdy tylko wyczerpi si jego za-
soby pienine, i nie zwaali na ten chwilowy roz-
kwit jego znaczenia wrd ogu obywateli. I dopiero
wtedy, gdy potga Cezara bya ju wielka i nie do
obalenia, gdy otwarcie ju sza do przewrotu istnie-
jcego porzdku rzeczy, zorientowali si ale ju
za pno e adnych pocztkw nie naley nigdy
uwaa za mae, bo przez nieustanny wzrost dochodz
one szybko do wielkich rozmiarw i wanie z tego
lekcewaenia ich nabieraj siy, ktrej nic ju po-
wstrzyma nie zdoa.
By jednak czowiek, ktry jak si zdaje od
samego pocztku odnosi si podejrzliwie do polityki
Cezara i ba si jej jak zwodniczej ciszy na morzu,
bo przejrza pod paszczem tej uprzejmoci jego i mi-
ego odnoszenia si do ludzi gron si jego charak-
teru. Czowiekiem tym by Cyceron. On to powie-
dzia, e we wszystkich ukrytych planach Cezara
i we wszystkich jego pocigniciach politycznych wi-
dzi wyranie zamiary samowadcze. I doda: Jedy-
nie kiedy widz te wosy jego na gowie tak staran-
nie uoone, nie wydaje mi si znowu, zwaszcza gdy
si w ni drapie jednym palcem, eby ten czowiek
mg dopuci do siebie tak zbrodnicz myl obalenia
551
ustroju rzymskiej rzeczypospolitej". Ale o tym p-
niej.
5. Pierwszy dowd przychylnoci ze strony ludu
odebra Cezar przy staraniu si o stanowisko trybuna
wojskowego, kiedy to zosta wymieniony jako wy-
brany przed wspubiegajcym si o to stanowisko
Gajuszem Popiliuszem. Drugi za, jeszcze wyraniej-
szy, przy pogrzebie ony Mariusza, Julii. Mianowicie
jako jej bratanek wygosi Cezar wtedy na Forum
mow pochwaln na jej cze
14
, a nadto omieli si
pokaza w pochodzie pogrzebowym wizerunki Ma-
riusza, ogldane publicznie przy tej okazji po raz
pierwszy od czasu rzdw Sulli, kiedy to Mariusz
i jego ludzie zostali ogoszeni oficjalnie wrogami oj-
czyzny. Niektrzy, co prawda, podnieli na ten widok
krzyk oburzenia przeciw Cezarowi, ale u ludu krok
ten spotka si z wyrazami najwyszego uznania, kt-
rego dowodem byy huczne oklaski, i wywoa po-
dziw dla tego, ktry odway si wskrzesi w Rzymie
na nowo po tylu latach, jak gdyby z Hadesu
15
, cze
i saw Mariusza,
Zreszt takie wygaszanie mw pochwalnych nad
grobem starszych matron byo u Rzymian od dawna
w zwyczaju. Nie praktykowano tego jednak przy
pogrzebach kobiet modych. Mimo to Cezar wygosi
tak mow rwnie na cze zmarej swej ony
16
i w ten sposb pierwszy da przykad tego zwyczaju.
Zyskao mu to take u ludu pewne uznanie i przez
gboki smutek tak podziaao na og obywateli, e
ci tym bardziej polubili go jako czowieka z sercem
dobrym i penym ludzkich uczu.
14
tzw. laudatio funebris.
15
z podziemia, z tamtego wiata", z grobu.
16
po mierci drugiej swej ony Kornelii, crki Cynny,
zmarej w r. 68. Por. przyp. 17.
552
Po stracie tej ony uda si Cezar jako kwestor do
Hiszpanii przy boku pretora Wetusa, ktremu zawsze
okazywa wielki szacunek. I pniej, gdy sam pia-
stowa wyszy urzd, postara si o kwestur dla
jego syna.
Majc za za sob wspomniany urzd kwestora,
oeni si po raz trzeci, tym razem z Pompej
17
.
Z poprzedniej ony, Kornelii, mia crk, t ktra
pniej wysza za m za Pompejusza Wielkiego.
W szafowaniu pienidzem nie szczdzi adnych
wydatkw. Robio to jednak wraenie, jakby za te
wielkie sumy, ktre wydawa, chcia sobie zdoby
przemijajc i krtkotrwa popularno, cho w rze-
czywistoci kupowa on w ten sposb za niewielk
cen najwysz wadz. Przed rozpoczciem ktrego
z urzdw zaduy si podobno na sum 1.300 talen-
tw! Kiedy zosta mianowany inspektorem robt
przy budowie drogi Appijskiej, wyda na ten cel do-
datkowo wszystkie swoje zasoby pienine. Jako edyl
urzdzi igrzyska, wystawiajc na nich 320 par gla-
diatorw. Podobnie inne jego wydatki na cele publicz-
ne, na przedstawienia teatralne, uroczyste procesje
i uczty publiczne byy tak wielkie i hojne, e przy-
miy ambicje wszystkich jego poprzednikw. Wszyst-
ko to tak usposobio do niego najszerszy og ludu,
e kady wyszukiwa dla niego coraz to nowe urzdy,
coraz to nowe zaszczyty, by mu si nimi odwzajemni.
6. Dwa byy wwczas w Rzymie stronnictwa poli-
tyczne: jedno sullaskie, silne i dzierce w swych
rkach wadz, drugie mariaskie, pognbione i y-
jce w rozsypce i w najwikszym, upokorzeniu. To
17
Pompeja bya crk Pompejusza Rufusa i crki Sull,
Kornelii. Plutarch nazywa j trzeci on, bo przed polu-
bieniem Kornelii Cezar by zarczony z crk rycerza rzym-
skiego, Kossuti.
553
wanie stronnictwo Cezar chcia teraz przywrci
do si i pozyska dla siebie. W tym celu zatem posta-
ra si o wykonanie posgw Mariusza i bogini zwy-
cistwa, trzymajcej w rku trofea wojenne, i wtedy
wanie, gdy hojno jego i popularno w czasie
edylatu dosza do szczytu, ustawi je w nocy na Ka-
pitolu.
Nadszed dzie i ludzie zobaczyli posgi: wszystko
byszczao od zota i olniewao kadego piknem
artystycznego wykonania, a umieszczone na nich na-
pisy mwiy o zasugach i zwycistwach Mariusza
w wojnie z Cymbrami
18
. Wszyscy osupieli z po-
dziwu dla odwagi tego, ktry te posgi tam ustawi.
A kto to by kady dobrze wiedzia. Zaraz te
rozesza si o tym wie po caym miecie i tumy
ludzi pieszyy na Kapitol, eby je oglda. Tu jedni
narobili krzyku, e Cezar toruje sobie drog do jedy-
nowadztwa i przywraca do ycia zaszczyty, ktre ju
raz zostay pogrzebane ustawami i uchwaami sena-
tu; e w ten sposb wystawia on tylko na prb lud,
ktry sobie najpierw uczyni ulegym, chcc si te-
raz przekona, czy on ju cakiem da si zniewoli
przez jego rozrzutno i czy gotw jest zgodzi si
na tego rodzaju jego arty i nowatorstwa. Natomiast
ludzie z partii mariaskiej zaczli sobie wzajemnie
dodawa odwagi i ku powszechnemu zdziwieniu ujaw-
nia si nagle, w caej peni ich sia liczebna, ktrej
gone oklaski zadowolenia rozlegy si po caym Ka-
pitolu, Niejednemu z nich na widok Mariusza stany
nawet zy radoci w oczach a Cezara wynoszono
w pochwaach jako wielkiego czowieka i jedynego
ze wszystkich, ktry jest prawdziwie godny pokre-
wiestwa z Mariuszem!
18
z Cymbrami i Teutonami, ktrych zniszczy pod
Aquae Sextiae i Vercellae w r. 102 i 101.
554
Zaraz te zebra si w tej sprawie senat. I tutaj
Lutacjusz Katulus
19
, ktry wwczas cieszy si naj-
wyszym powaaniem w Rzymie, wystpi z oskar-
eniem Cezara, wypowiadajc midzy innymi owe
pamitne sowa, e Cezar zdobywa Rzeczpospolit
ju nie przez podkopy, lecz szturmem machin oble-
niczych. Cezar jednak broni si w senacie przed ty-
mi zarzutami i przekona zebranych o susznoci
swych wywodw, a wtedy wielbiciele jego jeszcze
wikszej nabrali odwagi i zachcali take jego sa-
mego, by nikomu nie ustpowa w swych ambitnych
zamysach: z woli ludu bowiem on musi zwyciy,
musi by pierwszym ze wszystkich.
7. W tym czasie umar te w Rzymie Metellus,
piastujcy godno arcykapana, pontifex maximus.
o godno t ubiegali si teraz dwaj najznakomitsi
i najpowaniejsi senatorowie, Izaurykus
20
i Katulus.
Mimo to Cezar nie ulk si ich i take zgosi przed
ludem sw kandydatur do tego urzdu. A gdy byo
wida, e szans obu stron s rwne, Katulus, ktry
im wiksz cieszy si powag, tym bardziej ba si
przegranej, posa do Cezara swych ludzi, ofiarowu-
jc mu przez nich grub sum pienin za cen
rezygnacji z kandydatury. Cezar jednak odpowiedzia,
ze choby si mia zaduy na sum jeszcze wiksz,
bdzie o t godno walczy.
19
Quintus Lutatius Catulus syn zwycizcy spod Vercel-
lae, sta wtedy na czele stronnictwa optymatw; uleg Cezarowi przy
wyborze na arcykapana (Pontifex Maximus).
20
Publius Servilius Isauricus przekroczy jako pierwszy
Rzymianin t cz pasma Taurus, ktra stanowi granic
midzy Armeni i Mezopotami. Izaurowie zamieszkiwali
grsk cz Cylicji i w poczeniu z Cylikami trudnili si
korsarstwem. Pokona ich w r. 78 P. Serwiliusz, ale ich ca-
kowicie nie podbi.
555
Gdy nadszed dzie wyborw i matka egnaa go
u progu drzwi ze zami w oczach, on ucaowa j
i rzek: Matko, dzisiaj swego syna ujrzysz arcyka-
panem, albo wygnacem!"
Przystpiono do wyborw i rozpocza si walka.
Zwyciy Cezar. Na optymatw za pad strach, e
teraz ju moe on porwa za sob lud do wszelkiego
zuchwalstwa. Zaraz te Pizon
21
i Katulus i ludzie
z ich otoczenia wystpili z wyrzutami przeciw Cy-
ceronowi, e oszczdzi Cezara, gdy ten w zwizku
ze spiskiem Katyliny dawa mu dostateczne powody
do tego, by go zmiady.
Katylina bowiem postanowi nie tylko zmieni,
ale wprost obali rzdy Rzeczypospolitej i cay jej
ustrj zupenie przewrci. Sam jednak usun si
z Rzymu, gdy tylko przycinito go do muru sto-
sunkowo sabymi dowodami i gdy nie wyszy jeszcze
na jaw wszystkie jego najmielsze plany. W Rzymie
za pozostawi jako wykonawcw spisku Lentulusa
i Cetegusa. Czy Cezar dodawa im potajemnie do tego
odwagi i czy udziela im pomocy, nie wiadomo. Ale
gdy w senacie toczya si sprawa tych spiskowcw,
ktrym udowodniono win, i gdy Cyceron pyta obec-
nych o zdanie co do sposobu ich ukarania, wszyscy
a do Cezara owiadczyli si za kar mierci. Nato-
miast Cezar powsta i wygosi przemwienie, ktre
sobie tymczasem dobrze przemyla, i owiadczy
w nim, e nie wydaje mu si, by takie karanie mier-
ci, bez sdu, byo zgodne ze zwyczajami rzymskimi
i ze sprawiedliwoci, zwaszcza e chodzi tu o ludzi
majcych za sob i wietno rodu, i osobist po-
wag, a nikogo nie zmusza do tego kroku adna osta-
21
Pizon Gaius Calpurnius Piso konsul w r. 67, popar
w r. 63 Cyceronowy wniosek o skazanie na mier Katyliny
innych spiskowcw.
556
teczna konieczno; jego zdaniem naley ich osadzi
wizieniach w rnych miastach italskich, ktre
wskae Cyceron, i tam ich trzyma do czasu ostatecz-
nego zniszczenia Katyliny, a nastpnie w pokoju
i spokoju pozwoli senatowi rozpatrze spraw ka-
dego z uwizionych z osobna.
8. Ta myl wydaa si wszystkim bardzo ludzka,
a siy przekonywujcej dodaa jej jeszcze wymowa
przedmwcy, tak e przyczyli si do niej nie tylko
ci, ktrzy mwili po Cezarze, ale i z tych, ktrzy
wypowiedzieli si przed nim, wielu cofno swe zda-
nie i przeszli na jego stron, a przysza kolej na
Katona i Katulusa. Ci dwaj sprzeciwili si z ca
zawzitoci takiemu stawianiu tej sprawy, przy czym
Katon w swym przemwieniu rzuci nawet na Ce-
zara sowa podejrzenia i stanowisko jego zwalcza
w sposb tak druzgoccy, e spiskowcw ostatecznie
wydano na kar mierci. Na Cezara za od razu,
gdy tylko wyszed z senatu, napada grupa modych
ludzi z przybocznej stray Cycerona z obnaonymi
mieczami w rku, ale jak pisz osoni go sw
tog i uprowadzi stamtd Kurion
22
, a sam Cyceron
take, gdy ci modzi ludzie zwracali ku niemu pytaj-
ce spojrzenia, da im znak odmowny. Albo wic ulk
si tumw, albo te w ogle uwaa to morderstwo
za niesuszne i prawem nieuzasadnione. Nie rozu-
miem jednak, dlaczego Cyceron, o ile tak byo rze-
czywicie, nic o tym nie wspomina w swym pamit-
niku o swoim konsulacie.
Ot to wanie zarzucano mu potem jako bd,
e majc tak wietn okazj do zgadzenia Cezara,
nie wykorzysta jej, lecz stchrzy wobec tumw
22
Kurion ten sam Gaius Scribonius Curio, ktry potem
jako trybun ludowy w r. 49 broni sprawy Cezara przeciw
Pompejuszowi.
557
ludu, ktry zreszt darzy Cezara istotnie nadzwy-
czajnym przywizaniem. Bo gdy w kilka dni pniej
uda si Cezar do senatu, by si oczyci z rzuconych
na niego podejrze, i zosta tam przyjty wrzaw
gronego oburzenia, a posiedzenie senatu trwao przez
to duej ni zwykle, tumy przyszy z okrzykami
pod ratusz i otoczywszy go wkoo, day wydania
i wypuszczenia tego czowieka na wolno.
Wtedy to nawet Katon ulk si grocych rozru-
chw, zwaszcza ze strony najbiedniejszych, ktrzy
pokadajc wielkie nadzieje w Cezarze, byli gwnym
zarzewiem wzburzenia wrd reszty tumw. Na-
koni wic senat do uchwalenia miesicznego przy-
dziau zboa dla tej klasy ludzi, cho w ten sposb
do innych wydatkw budetu pastwowego docho-
dzia jeszcze corocznie kwota 7,500.000 sestercw.
Ale w danej chwili pocignicie to najwyraniej za-
egnao wielkie niebezpieczestwo. Oderwao nawet
od Cezara gwny trzon jego si politycznych, roz-
sypujc je w momencie, gdy rozpoczyna pr tur
i dziki temu urzdowi mg by jeszcze groniejszym.
9. Ostatecznie jednak do adnych rozruchw nie
doszo, a w domu Cezara zdarzya si nawet bardzo
przykra historia z Publiuszem Klodiuszem
23
, Klo-
23
Publius Clodius Pulcher awanturnik polityczny, zmie-
ni swe rodowe szlacheckie nazwisko Claudius na plebejskie
Clodius. Bra on w r. 7067 pod Lukullusem udzia, w wojnie
z Mitrydatesem i buntowa wojsko. Opuciwszy szeregi wy-
woa zamieszki w Syrii. W Rzymie w r. 65 oskara bezsku-
tecznie Katylin. W nocy z 4 na 5 grudnia 62 r. wywoa
opowiedziany tu skandal. Oskarony o witokradztwo, zosta
uniewinniony przez przekupionych sdziw. Kwestor na Sy-
cylii w r. 61, ogosi si w r. 59 plebejuszem, by mc ubiega
si o trybunat ludowy. Jako trybun przeprowadzi wygnanie
Cycerona, spowodowa wysanie z Rzymu Katona w misji
558
diusz by to mody czowiek z rodu patrycjuszow-
skiego, bardzo bogaty, a przy tym utalentowany
mwca, ale w zuchwalstwie swoim i bezczelnoci
nie ustpujcy adnemu z najbardziej osawionych
bezwstydnikw. Zakocha si on w onie Cezara,
Pompei, ktra take nie bya wobec niego obojtna.
Poniewa jednak ta cz domu, gdzie mieszkay
kobiety, bya dobrze strzeona, a matka Cezara,
Aurelia, bardzo zacna matrona, przebywaa cigle
w towarzystwie synowej, schadzki ich byy bardzo
utrudnione i niebezpieczne.
Istnieje za w Rzymie kult bogini, zwanej Dobr
Bogini (Bona Dea), ktra odpowiada helleskiej Bo-
gini Kobiet. T to bogini uwaaj za swoj miesz-
kacy Frygii i twierdz, e bya ona matk ich krla,
Midasa. Rzymianie czcz w niej nimf Dryjad, on
Fauna, a Hellenowie jedn z nianiek boga Dionizosa,
ktrej imienia wymawia si nie godzi. Dlatego to
u nich kobiety, biorce udzia w uroczystociach ku
czci tej bogini, zdobi budowane przy tym namioty
gazkami winoroli, a u stp bogini zgodnie z tym,
co gosi legenda ustawiaj witego smoka. M-
czyznom nie wolno by przy tym. Nie wolno im na-
wet znajdowa si w tym czasie w obrbie domu,
w ktrym si kult odbywa. Kobiety za same midzy
sob wykonuj wtedy podobno praktyki religijne,
majce duo wsplnego z kultowymi praktykami or-
urzdowej na Cypr i wtedy terroryzowa na czele zbrojnych
band optymatw, czym zrazi sobie Pompejusza. Aby unie-
moliwi powrt Cycerona, wznieca walki uliczne, zburzy
dom wzniesiony kosztem pastwa dla powracajcego wygna-
ca, jako edyl kurulny w r. 56 dalej atakowa Cycerona i jego
agenta Milona, zbliy si znowu do Pompejusza, ubiega si
w r. 53 o pretur, a w styczniu r. 52 zosta zamordowany
przez band Milona,
559
fikw
24
. Kiedy wic przyjdzie pora tego wita,
urzdzanego w domu pretora albo konsula, musz
wszyscy mczyni i sam gospodarz opuci ten dom,
a przejmuje go wtedy i piknie przystraja jego ona.
W nocy odbywa si gwna cz caego obrzdu,
poczonego z wesoymi artami i bogatym progra-
mem muzycznym.
10. I wanie te uroczystoci urzdzaa tym razem
Pompeja
25
. Klodiusz bdc jeszcze goowsem i s-
dzc, e uda mu si ukry wrd kobiet, ubra si
w sukni i ozdoby cytrzystki i poszed tam rwnie,
z wygldu cakiem podobny do modej kobiety. Bram
zasta otwart. Od razu te zosta wpuszczony do
rodka przez wtajemniczon w to wszystko suc,
ktra nadto pobiega zaraz naprzd, by o przybyciu
jego zawiadomi Pompej. Ale Klodiusz nie majc
cierpliwoci czeka tymczasem tam, gdzie go pozo-
stawiono, zacz bdzi po caym domu i przy tym,
chcc unikn wiata, natkn si na suc Aure-
lii
26
. Ta biorc go za kobiet, zaprosia go do za-
bawy, A gdy on si wzbrania, zacza go cign
do rodka i wypytywa, kim jest i skd przyszed.
Wtedy Klodiusz odrzek, e czeka na Abr, tj. na su-
c Pompei. Przy tym jednak zdradzi go gos i su-
ca owa pobiega natychmiast z krzykiem po wiato
24
orficy tajna sekta religijna, znana w Atenach Pizy-
stratowych z poematw podrabianych na imi mitycznego
piewaka Orfeusza. Gosia nauk o niemiertelnoci duszy
skazanej za bunt Tytanw, od ktrych czowiek pochodzi,
do ycia w ciele, targanym namitnociami. Wymagaa ich'
tumienia przez umartwienie ciaa (ascez), obiecywaa oczy-
szczenia z przewinie za pomoc tajnych praktyk i kultw,
grozia potpieniem grzesznikw, a wtajemniczonym przyrze-
kaa po mierci zbawienie.
25
ona Cezara.
26
matki Cezara.
560
i inne kobiety, woajc, e przyapaa w domu m-
czyzn. Kobiety zaraz rozpierzchy si stamtd, Aure-
lia za przerwaa od razu te misteryjne obrzdy
i ukrya sprzt kultowy, kazaa zamkn bram i idc
ze wiatem od pokoju do pokoju szukaa Klodiusza.
Znaleziono go w izbie owej dziewczyny, ktra go
tam wpucia i do ktrej teraz znowu si schroni.
Tu go kobiety rozpoznay i nastpnie wyrzuciy za
drzwi.
Same take porozchodziy si jeszcze w nocy do
swoich domw i opowiedziay swym mom o tym,
co zaszo. Rano za obiega ju cae miasto wie, e
Klodiusz dopuci si witokradztwa, e jest to ka-
rygodne przestpstwo nie tylko wobec domu, ktry
w ten sposb obrazi, ale take wobec pastwa i bo-
gw.
Na skutek tego jeden z trybunw ludowych oskar-
y Klodiusza o witokradztwo a na wiadkw prze-
ciwko niemu postawiono cay szereg najznakomit-
szych senatorw, oskarajcych go midzy wielu in-
nymi zbrodniami rwnie o kazirodcze stosunki z ro-
dzon siostr
27
, t, ktra bya on Lukullusa. Ale
tym wszystkim gorliwym ich zabiegom przeciwsta-
wi si wtedy lud stajc w obronie Klodiusza i przy-
noszc mu wielk pomoc przez to, e sdziowie istot-
nie przerazili si i ulkli tumw.
Cezar za Pompej, co prawda, natychmiast ze
swego domu usun, ale gdy go wezwano do sdu
na wiadka, odrzek, e o tym, co si tu mwi przeciw
Klodiuszowi, on sam nic nie wie. Poniewa jednak
te sowa jego wyday si obecnym nieprawdopodob-
ne, oskaryciel zapyta go: Dlaczeg wic usune
27
Bya to rozpustna Klodia, opiewana przez poet Katulla
pod imieniem Lesbii, ona Cecyliusza Metella-Celera, ktry
umar nagle w r. 59, podobno otruty.
561
z domu Pompej?" A wtedy Cezar odpowiedzia: Bo
uwaam, e moja ona musi by wolna nawet od
cienia podejrze".
T za odpowied jedni uwaaj za zgodn z prze-
konaniem Cezara, inni natomiast przypuszczaj, e
wynika ona z chci przypodobania si ludowi, ktry
chcia, by Klodiusz zosta uwolniony od winy.
Unikn wic Klodiusz wyroku skazujcego przede
wszystkim dziki temu, e sdziowie po najwikszej
czci oddali gosy z zamazanymi literami; bali si
bowiem, by w razie skazania Klodiusza nie narazi
si ludowi, a nie chcieli te popa w nieask u opty-
matw przez oddanie gosw uniewinniajcych.
11. Bezporednio po preturze
28
otrzyma Cezar
w zarzd prowincj Hiszpani. Ale wtedy w aden
sposb nie mg doj do porozumienia ze swymi
wierzycielami, domagajcymi si od niego zwrotu
dugw przed wyjazdem na t prowincj. Uciek si
zatem do Krassusa, najbogatszego czowieka w Rzy-
mie, ktry znowu potrzebowa Cezara, penego mo-
dych si i zapau, do prowadzonej przez siebie poli-
tyki przeciw Pompejuszowi. Przej zatem Krassus
na siebie najbardziej natrtnych i nieustpliwych
spord tych wierzycieli i zarczy za Cezara na sum
830 talentw, umoliwiajc mu ten wyjazd do Hi-
szpanii.
Opowiadaj, e gdy Cezar przechodzi przez Alpy
i mija jak bardzo sabo zaludnion, lich miecin
tamtejsz, ktry z przyjaci ot, tak dla artu
i miechu rzuci pytanie, czy r tutaj s jakie walki
o stanowiska i rywalizacja o pierwsze miejsca i wza-
28
W r. 62 by Cezar praetor urbanus (dla spraw midzy
obywatelami, w przeciwiestwie do praetor peregrinus; zob.
przyp. 117); jako propretor otrzyma w r, 61 w zarzd pro-
wincj Hispania Ulterior.
562
jemne nienawici pomidzy monymi. A Cezar z ca
oowag mia na to odpowiedzie, e on w kadym
razie wolaby by nawet tutaj pierwszym ni w sa-
mym Rzymie drugim.
Innym razem znowu, ju w Hiszpanii, czyta
w wolnym czasie jak rzecz o Aleksandrze Wielkim
i przez dusz chwil jako gboko si nad ni za-
myli. Wreszcie nawet zy stany mu w oczach.
Zdziwieni przyjaciele zapytali go o ich przyczyn.
Wtedy on odpowiedzia im: Czy nie wydaje si
wam, e mam powd do paczu, jeeli Aleksander,
bdc w moim wieku, panowa ju nad tylu ludami.
a ja nie dokonaem jeszcze ani nawet jednego saw-
nego czynu!"
12. Po przybyciu do Hiszpanii od razu przystpi
do dziea tak sprycie, e dwadziecia swych ko-
hort, jakimi rozporzdza na pocztku, powikszy
w przecigu krtkiego czasu o dalsze dziesi. Na-
stpnie podj wypraw na Kallaikwi Luzytanw
29
,
pokona ich i doszed a do oceanu, podbijajc po
drodze plemiona, ktre dotychczas Rzymowi nie byy
podlege.
Osignwszy tak zaszczytne wyniki w wojnie, nie
gorzej rzdzi sprawami pokoju. Przywodzi wic do
zgody tamtejsze miasta, a przede wszystkim stara si
doprowadzi do wzajemnego porozumienia pomidzy
wierzycielami i dunikami. Wyda mianowicie roz-
porzdzenie, pozwalajce wierzycielom zabiera co-
rocznie dwie trzecie z dochodw ich dunikw,
z tym e tylko reszta miaa pozosta do osobistego
rozporzdzenia waciciela, dopki dug nie zostanie
cakowicie wyrwnany.
29
Kallaicy mieszkali w pn.-zachodniej Hiszpanii; Luzytanowie w
dzisiejszej Portugalii.
563
Wszystko to zyskao mu wielk saw, a poza tym
nie tylko sam wzbogacony odjeda z tej prowincji.
ale take onierze jego porobili tam na wyprawach
wojennych majtki i obwoali go imperatorem.
13. Lecz gdy stan pod Rzymem, znalaz si
w obliczu dwu przeszkadzajcych sobie ustaw: kto
bowiem stara si o przyznanie triumfu
30
, musia
czeka poza bramami miasta, jednoczenie za o urzd
konsula
31
trzeba byo ubiega si w miecie osobi-
cie. A poniewa Cezar przyby tam wanie w chwili
zbliajcych si wyborw na konsulw, wysa do
senatu swych ludzi z prob o zezwolenie na zgosz-
nie jego kandydatury do konsulatu za porednictwem
przyjaci. Katon jednak wystpi przeciw takiemu
daniu, powoujc si zrazu na obowizujc usta-
w. Ale gdy zauway, e wikszo daa si ju po-
zyska Cezarowi, prbowa spraw utrci przez
zwok i cay ten dzie sam wypeni swym prze-
mwieniem. Wobec tego Cezar zrezygnowa z triumfu
i zabra si do osobistych stara o konsulat.
Skoro tylko wszed do Rzymu, dokona natychmiast
pewnego pocignicia politycznego, ktrym wprowa-
dzi w bd wszystkich ludzi, oprcz jednego Katona:
pojedna mianowicie Pompejusza z Krassusem
32
,
dwch najwpywowszych magnatw w wczesnym
Rzymie. Ale przez to doprowadzenie do zgody i przy-
jani midzy nimi i usunicie dotychczasowych nie-
porozumie obrci rwnoczenie na wasn korzy
siy ich obu. I tym pocigniciem, ktre si nazywao
30
Prawo do triumfu dawao obwoanie wodza przez zwyciskie
wojska imperatorem.
31
na rok 59.
32
Podzieli si z nimi wadz w pastwie w tzw. triumwiracie
pierwszym z r. 60.
564
tylko koleesk przysug, niespostrzeenie pchn
ustrj Rzeczypospolitej na drog upadku.
W istocie bowiem nie dopiero pornienie midzy
Cezarem a Pompejuszem
33
, jak wikszo przypusz-
cza, doprowadzio do wojny domowej, lecz raczej ta
przyja wanie, ktr z pocztku zawarli celem
obalenia optymatw, a potem dopiero zerwali. Katon,
co prawda, raz po raz przepowiada, czym ta sprawa
grozi, ale z tego wszystkiego mia tylko tyle, e w da-
nej chwili uwaano go za czowieka wcibskiego
i wiecznie niezadowolonego, a potem zyska sobie
opini doradcy wprawdzie mylcego, lecz mao
szczliwego.
14. Ot Cezar, majc koo siebie tak podpor jak
przyja z Pompejuszem i Krassusem, doszed do tego
konsulatu ze wspaniaym wynikiem wyborw, a za
koleg otrzyma Kalpurniusza Bibulusa
34
. I gdy tyl-
ko rozpocz urzdowanie, zaraz wystpi z projek-
tami nowych ustaw, godnych nie konsula, lecz chyba
jakiego najzuchwalszego trybuna ludowego, prze-
widujcych dla przypodobania si tumom za-
oenie kilku osiedli kolonizacyjnych i podziaj grun-
tw. W senacie jednak spotka si ze stanowczym
sprzeciwem optymatw. Lecz wykorzystujc wtedy
t podan od dawna sposobno do wykrtu, zacz
krzycze i przysiga, e si go gwatem wypdza
stamtd do tumw i e z koniecznoci musi si wy-
sugiwa ludowi z powodu wyzywajcej dumy i na-
cisku senatu.
33
w r. 49
34
Marcus Calpurnius Bibulus m crki Katona, Porcji,
by rwnoczenie z Cezarem edylera kurulnym w r. 65, pre-
torem w r. 62, a teraz konsulem w r. 69, i jako zwolennik
senatu stara si na prno przeszkadza koledze.
565
Wypad nastpnie z tego senatu na Forum i idc
w towarzystwie Krassusa i Pompejusza pyta ich,
czy pochwalaj jego ustawy. A gdyoni dali mu od-
powied potwierdzajc, zwrci si do nich z kolei
z prob o udzielenie mu pomocy przeciw tym, ktrzy
gro, e si mu mieczami przeciwstawi. Obaj przy-
rzekli mu t pomoc, a Pompejusz doda nawet, e
przeciw mieczom pjdzie z mieczami i tarczami!
Tymi sowami jednak bardzo sobie zrazi optyma-
tw, ktrzy uwaali je za gos, godny jakiego za-
palczywego modzika, ale nie odpowiedni dla oso-
bistej jego powagi i wykraczajcy przeciw temu, cze-
go wymaga przyzwoito w stosunku do senatu. Na-
tomiast lud si cieszy.
Cezar za, starajc si jeszcze bardziej podej
Pompejusza i jeszcze pewniej pozyska sobie jego
wpywy, da mu za on sw crk Juli, mimo e
bya ju zarczona z Serwiliuszem Cepionem. A Ce-
pionowi znowu obieca da crk Pompejusza, cho
i ta nie bya wolna, jako przyobiecana synowi Sulli,
Faustusowi. Wkrtce potem take Cezar oeni si,
mianowicie z crk Pizona Kalpurni, a samego Pi-
zona wyznaczy na najbliszy czas na stanowisko
konsula.
Wszystko to do ywego oburzao Katona, ktry
woa, e nie mona tego tolerowa, by stanowiskami
w rzdzie kupczono przez maestwa, i by oddawano
sobie wzajemnie prowincje, dowdztwa wojskowe
i inne godnoci drog wymiany kobiet! A kolega
Cezara w konsulacie, Bibulus, widzc, e wystpienia
jego przeciw wspomnianym ustawom nie odnosz
adnego skutku i tylko naraziy go kilkakrotnie, tak
samo jak Katona, na niebezpieczestwo utraty ycia,
zamkn si w domu i tak doczeka ju koca swego
okresu urzdowania.
Pompejusz za, skoro tylko to jego maestwo
566
z Juli byo faktem dokonanym, zaraz zapeni Fo-
rum uzbrojonymi ludmi i dopomg ludowi do prze-
prowadzenia owych uchwa, przy czym Cezarowi zo-
staa przydzielona caa Galia Przedalpejska i Zaal-
pejska, Iliria oraz cztery legiony wojska na przecig
piciu lat. A gdy Katon prbowa si temu sprzeci-
wi, Cezar kaza go pojma i odprowadzi do wizie-
nia. Liczy jednak na to, e Katon odwoa si do try-
bunw ludowych. Tymczasem Katon szed nie m-
wic ani sowa. Zreszt nie tylko najpowaniejsi lu-
dzie nie mogli patrze na to spokojnie, ale take lud
poda za Katonem w milczeniu i z oczyma spusz-
czonymi w d przez cze dla cnt tego czowieka.
Widzc to, Cezar uprosi potajemnie jednego z try-
bunw, aby Katona uwolni.
Odtd niewielu senatorw przychodzio jeszcze na
posiedzenia senatu. Reszta, oburzona na to, co si
dziao odsuna si od udziau w yciu publicznym.
A gdy niejaki Konsydiusz, jeden z najstarszych czon-
kw senatu, tumaczy ich nieobecno mwic, e
nie przychodz, bo boj si ludzi uzbrojonych i wojsk,
Cezar zapyta go: Dlaczeg wic i ty nie boisz si
tego i nie siedzisz w domu?" Na to Konsydiusz:
Bo mnie staro uwalnia od strachu: ta reszta ycia,
ktra mi jeszcze pozostaa, jest tak nika, e nie wy-
maga ode mnie wielkiej ostronoci".
Najwiksz jednak hab wrd tego, co si dziao
w polityce za konsulatu Cezara, by wybr Klodiusza
na trybuna ludowego. Tego Klodiusza, ktry dopu-
ci si owego przestpstwa wobec witoci mae-
stwa i tajemnicy nocnych misteriw. A zosta tym
trybunem tylko po to, by cign zgub na Cyce-
rona. I rzeczywicie, nie pierwej Cezar uda si do
swych, wojsk, dopki Cycerona za porednictwem
tego Klodiusza nie obali i nie wypdzi z Italii.
567
15. Oto, co opowiadaj o yciu Cezara przed wy-
praw do Galii.
Cakiem inaczej natomiast przedstawia si jego
dalsze ycie z czasw prowadzonych przez niego wo-
jen i wypraw, ktrych owocem, by podbj Galii
35
.
Wtedy bowiem jak gdyby od pocztku rozpoczo si
nowe jego ycie, przestawione na zupenie inne tory
dziaalnoci, w ktrej okaza si wojownikiem i wo-
dzem nie ustpujcym pierwszestwa adnemu z naj-
bardziej podziwianych i najwikszych wodzw na
wiecie. I czy si wemie Fabiuszw, Scypionw
i Metellusw, czy tych, ktrzy byli mu wspczeni
albo yli niedugo przed nim, jak np. Sula i Mariusz,
obaj Lukullusowie a nawet sam Pompejusz, ktrego
sawa wszelkiego rodzaju cnt wojennych w swym
najwikszym rozkwicie docieraa a pod niebiosa,
wszystkich tych wodzw przewyszaj wojenne czy-
ny Cezara. Jednego bowiem przewysza Cezar pod
wzgldem trudnoci terenowych, wrd ktrych mu-
sia walczy, innego przewysza wielkoci podbi-
tych krajw. Tego wyprzedza iloci i si pokona-
nych wrogw, tamtego trudami, jakie przeszed
wrd tak dzikich i wiaroomnych plemion. Tego
znowu askawoci i dobroci w stosunku do pod-
bitych, innego hojnoci i wdzicznoci wobec
wsptowarzyszy broni. A wszystkich razem prze-
wysza najwiksz iloci stoczonych bitew i naj-
wiksz liczb zabitych w boju przeciwnikw! Wal-
czc bowiem w Galii niecae dziesi lat, zdoby 800
miast, podbi 300 plemion i ludw, zmierzy si
w bitwach z nieprzyjacielem liczcym cznie
3,000.000 ludzi, z ktrych milion straci w walce
wrcz, a drugi milion wzi do niewoli.
35
w latach 5849.
568
16. U swoich za onierzy cieszy si Cezar tak
ich mioci do niego i tak gotowoci na jego roz-
kazy, e nawet tacy, ktrzy pod innymi dowdztwami
niczym szczeglnym si nie wyrnili, byli niezwy-
cieni w walce i niepowstrzymanie szli w ogie ka-
dego niebezpieczestwa dla sawy Cezara!
Tak wanie miaa si rzecz z niejakim Acyliuszem,
ktry w bitwie morskiej pod Marsyli
36
wdar si
na okrt nieprzyjacielski. Gdy mu odcito praw
rk mieczem, nie wypuszczajc tarczy z lewej rki,
bi ni nieprzyjaciela w twarz, odpar wszystkich
i okrt ostatecznie zaj.
Podobnie Kasjusz Scewa w bitwie pod Dyrra-
chium
37
, cho zosta trafiony w oko strza, w rami
jednym oszczepem, w udo drugim, a tarcz odpar
130 pociskw, woa jeszcze do siebie nieprzyjaciela,
udajc, e chce si podda. A gdy do niego zbliyo
si dwch, jednemu odci mieczem rami, drugiemu
rozbi twarz i zmusi go do ucieczki. Jego samego
za osonili w kocu towarzysze i uratowali.
W Brytanii
38
znowu na pierwszych centurionw,
ktrzy wdarli si na wybrzee w miejscu botnistym
i penym nierwnoci zalanych wod, natarli raz nie-
przyjaciele. Wtedy to jaki onierz widzc, e sam
Cezar przyglda si tej walce, rzuci si w rodek
wroga i gromi nieprzyjaci, dokonujc cudw wa-
lecznoci, aby ocali owych centurionw. W kocu,
gdy ju sam znalaz si na ich tyach zmczony do
36
W r. 49 Cezar wracajc z Hiszpanii po pogromie pom-
pejaczykw, zdoby oblegan ju od paru miesicy przez
jego podkomendnych Massyli (dzi Marsyli).
37
Dyrrachium Durazzo w dzisiejszej Albanii; bitwa ro-
zegraa si na pocztku wojny domowej z Pompejuszem,
w r. 49.
38
Do Brytanii przeprawi si Cezar po raz pierwszy w r. 55,
po raz drugi w r. 54.
569
ostatecznoci, rzuci si w owe botniste fale i raz
pync, to znowu idc, dotar wreszcie z powrotem
do swoich. Tylko tarczy donie ju nie zdoa. Cezar
za i jego najblisi towarzysze patrzyli na to z po-
dziwem i przyjli go okrzykami radoci bijc mu
brawa, a tymczasem on zmartwiony i ze zami
w oczach pad Cezarowi do ng proszc go o prze-
baczenie, e tarcz porzuci.
Innym razem w Afryce
39
ludzie Scypiona
40
zajli
okrt, na ktrym znajdowa si wyznaczony na rok
nastpny kwestor Graniusz Petron. Ca zaog wzi-
to do niewoli, tylko Graniuszowi przyrzeczono da
wolno. Lecz wtedy on mwic, e onierze Cezara
przyzwyczajeni s do dawania, a nie do odbierania
aski i wolnoci, przebi si mieczem i ycie zakoczy.
17. T to bojowo i t ambicj Cezar sam wywo-
ywa u swoich onierzy i stara si j podtrzyma.
Przede wszystkim wic rozdzielajc hojnie odznacze-
nia i nagrody, dawa im oczywiste dowody, e nie
gromadzi na wojnach bogactwa dla wasnego zbytku
i wasnej przyjemnoci, lecz tylko przechowuje je
pod swoj opiek jako kademu dostpne w postaci
nagrd za mstwo, a sam o tyle z tego bogactwa
korzysta, o ile je onierzom swoim rozdaje za za-
sugi. Poza tym gotw by take osobicie naraa
si na kade niebezpieczestwo i nie cofa si przed
adnym trudem.
39
W Afryce walczy Cezar ze stronnikami Pompejusza
w r. 46.
40
Tu i kilka razy w dalszym cigu przez Scypiona rozu-
mia Plutarch Kwintusa Cecyliusza Metella Piusa Scypiona,
syna Scypiona Nazyki, trybuna ludu z r. 59, pretora z r. 55,
ktry w r. 51 broni Syrii przed Partami, dowodzi pod
Farsalos rodkow lini frontu Pompejusza, w Afryce obj
od Katona dowdztwo nad pompejaczykami i przegra bitw
pod Tapsus.
570
Ale odwaga Cezara mniej tutaj budzia podziwu:
dawaa mu j dza sawy. Natomiast jego wytrzy-
mao na trudy wprawiaa wszystkich w zdumienie.
Miao si bowiem wraenie, e przechodzi ona siy
jego ciaa, zwaszcza e by czowiekiem sabej bu-
dowy fizycznej, mia cer blad i delikatn, cierpia
na ble gowy, a przy tym wszystkim ulega atakom
epilepsji. Zdarzyo mu si to po raz pierwszy po-
dobno w Kordubie
41
. Mimo to on nie chcia zasania
si sabowitoci swego zdrowia i y w wygodach.
Przeciwnie
;
lekarstwem na t sabowito byy mu
trudy wojenne: przez nieustanne marsze, przez proste,
onierskie jedzenie, przez cige przebywanie pod
goym niebem i cige troski stara si uodporni swe
ciao na choroby i utrzymywa je w stanie zaharto-
wanym. Spa te przewanie na wozie albo w lektyce,
a wypoczynek swj zamienia w prac; odbywajc
za za dnia marsz do swych punktw strategicznych,
do miast i obozw, mia koo siebie jednego z tych
chopcw, ktrzy pisali w czasie drogi to, co im dyk-
towa, i jednego z tyu, ktry trzyma miecz.
A odbywa marsze tak intensywne, e np. gdy
pierwszy raz wyruszy z Rzymu, w cigu omiu dni
dotar do Rodanu. Jazda na koniu take przychodzia
mu atwo ju od lat chopicych. Nauczy si bo-
wiem siedzie na koniu z rkami zaoonymi w ty
i tak pdzi galopem. A w czasie tamtej wyprawy
wiczy si nawet w jedzie konnej tak, e rwno-
czenie dyktowa listy dwom albo nawet kilku se-
kretarzom naraz. Tak przynajmniej opowiada Op-
piusz
42
. Poza tym Cezar pierwszy, jak pisz, wpro-
wadzi te zwyczaj zaatwiania spraw i porozumie-
41
w Hiszpanii.
42
Gaius Oppius, uywany przez Cezara do zaatwiania
poufnych interesw prywatnych i publicznych, napisa ywot
Cezara, zaginiony.
571
wania si z przyjacimi za pomoc listw, poniewa
na osobiste chodzenie do kadego w celu przepro-
wadzenia rozmw na temat spraw nie cierpicych
zwoki nie pozwalay mu liczne zajcia i due od-
legoci w miecie.
Jeeli za chodzi o skromno Cezara w jedzeniu,
na dowd jej przytaczaj taki szczeg: pewnego razu
podejmowa go u siebie w domu, w Mediolanie, jego
znajomy Waleriusz Leon. Ten podajc mu do jedze-
nia szparagi, wla do nich oliwy do nacierania ciaa
zamiast jadalnej. Cezar zjad bez cienia obrazy, ale
towarzysze jego zaczli si na to oburza. On jednak
syszc to powiedzia: Wystarczyoby nie je tego,
co nie smakuje. Bo kto drugiemu wytyka, e jest
nietaktowny, sam popenia nietakt".
Kiedy w czasie podry musia si schroni przed
burz do sieni w domku jakiego biednego czowieka.
A gdy znalaz w nim pomieszczenie, mogce wystar-
czy z trudem dla jednej tylko osoby, powiedzia
do przyjaci: Co najzaszczytniejsze, to naley od-
da najzacniejszym, ale co najkonieczniejsze naj-
sabszym" i kaza Oppiuszowi zaj miejsce w iz-
bie, a sam z reszt towarzyszy spa w przedsionku
pod drzwiami.
18. Z wojen galickich pierwsz wypado Cezarowi
prowadzi z Helwetami i Tygurynami
43
. Spalili oni
dwanacie swoich miast i czterysta wsi i podobnie
jak niegdy
44
Cymbrowie i Teutonowie szli teraz
naprzd poprzez Gali, podlegajc ju, Rzymowi.
Nie ustpowali te owym najedcom ani pod wzgl-
dem odwagi, ani te pod wzgldem liczby; byo ich
bowiem tak samo razem 300.000 ludzi, w tym 190.000
zdolnych do broni.
43
w r. 58.
44
w r. 105101.
572
Z tej liczby Tygurynw pobi nie sam Cezar,
lecz wysany przeciw nim jego legat Labienus, mia-
nowicie nad rzek Arar. Cezar za poprowadzi tym-
czasem swe wojska w kierunku ktrego ze sprzymie-
rzonych miast i w drodze zosta niespodziewanie za-
atakowany przez Helwetw. Zdy jednak usun
si na czas na jakie obronne wzgrze i w ten sposb
unikn niebezpieczestwa. Tutaj zebra swe siy
i ustawi je w szyk bojowy. Ju przyprowadzono mu
take konia, ale wtedy on rzek: Konia bd potrze-
bowa dopiero po zwycistwie, do pocigu. A teraz
chodmy na wroga!" i ruszy z piechot naprzd
do ataku. Dugo jednak trwaa ta bitwa, nim wresz-
cie przeciwnik zosta odparty. A najwicej pracy mia
Cezar przy wozach i przy obozie nieprzyjaciela. Tu-
taj stawiali opr nie tylko sami mczyni, ale take
ich dzieci i ony broniy si i biy do upadego. Osta-
tecznie wic zdoano zakoczy t bitw dopiero okoo
pnocy, i to z wielkim trudem.
Pikne to zwycistwo uwieczy jeszcze pikniej-
szym czynem, kac wszystkim pozostaym przy y-
ciu najedcom, ktrzy po bitwie rozpierzchli si
w rne strony, zgromadzi si i wrci do kraju,
ktry opucili, i do miast, ktre zniszczyli. A byo
ich jeszcze ponad 100.000 ludzi. To za uczyni z oba-
wy, e mog tam przyj i opanowa ten opuszczony
kraj ludy germaskie.
19. W nastpnej wojnie zmierzy si Cezar bez-
porednio z Germanami
45
, w obronie Galii. Krla
ich, Ariowista
46
, niedawno
47
wprawdzie mianowa
w Rzymie sprzymierzecem narodu rzymskiego, ale
45
w r. 58.
46
Ariowist wdz Sweww, wkroczy ok r. 71 przez Ren
do Galii, wezwany tam przez Sekwanw przeciw Eduom.
47
w r. 59.
573
dla podlegych mu plemion galickich byli ci Ger-
manowie nieznonymi ssiadami. Poza tym byo wi-
da, e gdy tylko nadarzy si im odpowiednia spo-
sobno, nie poprzestan na tym, co maj, lecz pjd
dalej, do Galii, i bd chcieli opanowa te kraje
na stae.
Tymczasem jednak zauway Cezar, e dowdcy
jego podszyci s strachem, zwaszcza za modzi lu-
dzie ze znakomitych domw, ktrzy razem z nim
poszli na prowincj tylko po to, eby w jego armii
szuka bogactwa i uy zbytku. Zebra ich zatem
przed zgromadzeniem wojskowym i kaza im opuci
szeregi jego armii, a nie naraa si na niebezpie-
czestwo wbrew wasnej woli, skoro ich usposobie-
nie jest tak niemskie i takie tchrzliwe. Nastpnie
owiadczy, e sam na czele tylko jednego, mianowi-
cie dziesitego legionu, pjdzie na wroga, uwaajc,
e ani ci, z ktrymi przyjdzie mu walczy, nie s
nieprzyjacielem silniejszym ni Cymbrowie, ani te
on nie jest wodzem gorszym ni Mariusz.
Bezporednio po tym owiadczeniu dziesity legion
przysa do Cezara delegacj z podzikowaniami za
wyrnienie. Rwnoczenie jednak inne legiony, zwa-
lajc win na swych dowdcw, nabray ochoty i za-
pau do walki. Poszy wic take w caoci za Ceza-
rem, odbywajc z nim marsz trwajcy wiksz ilo
dni, a wreszcie zaobozowano w odlegoci dwudzie-
stu stadiw od nieprzyjaciela.
U Ariowista ju samo to zjawienie si Cezara pod-
cio do pewnego stopnia odwag. Nie mg si oswoi
z myl, e Rzymianie przyszli sami na spotkanie
z Germanami! Ci Rzymianie, ktrzy jak sobie
wyobraa nie dotrzymaliby miejsca, gdyby wa-
nie Germanie zbliyli si do nich. Z podziwem zatem
patrza na Cezara i jego odwag i wrd swoich wojsk
odczu take pewne zaniepokojenie. Ale jeszcze bar-
574
dziej przeraziy Germanw wrby witych ko-
biet", ktre patrz na rzeki i z wirw ich, z prdw
i szumu fal przepowiadaj przyszo. I teraz wanie
na skutek takich znakw wrebnych zabraniay one
Ariowistowi rozpoczynania bitwy przed pojawieniem
si nowego ksiyca.
Dowiedzia si o tym Cezar. Widzc wic, jak Ger-
manowie siedz spokojnie w obozie, sdzi, e dobrze
by byo bi si z nimi raczej teraz, kiedy do tego
nie maj ochoty, ni czeka bezczynnie a przyjdzie
ich czas. Zaraz te zacz robi wypady na szace
i pagrki, gdzie obozowali, i drani ich w ten sposb
tak dugo, a wreszcie rozgniewani dali si sprowo-
kowa do walki.
Zwycistwo Rzymian
48
byo wspaniae. Wrg po-
da tyy i uciek, cigany na przestrzeni czterystu
stadiw a do Renu. Cae pole bitwy zasane byo
trupami polegych i upami. Ariowist jednak zdy
uciec i z niewielk liczb ludzi przeprawi si za Ren,
Zabitych byo 80.000; tak podaj rda.
20. Po zakoczeniu tych dziaa wojennych pozosta-
wi Cezar sw armi w kraju Sekwanw
49
, by tam
przezimowaa, a sam, chcc zwrci uwag na sy-
tuacj w Rzymie, uda si do Galii Nadpadaskiej,
ktra rwnie naleaa do przydzielonej mu prowin-
cji. Bo granic midzy Gali Przedalpejsk a reszt
Italii jest rzeczka Rubikon.
Tutaj wic zatrzyma si i zjednywa sobie zwolen-
nikw, uwzgldniajc yczenia rnych ludzi, ktrzy
si do niego licznie ze swymi sprawami zwracali.
Kademu co zaatwi, kademu co obieca. A p-
48
na pocztku wrzenia 58 r., gdzie w grnej Alzacji
niedaleko Renu.
49
Sekwanowie mieszkali w rodku Galii, w dzisiejszym
Franche-Comte.
575
niej jeszcze przez cay czas tego dowdztwa stosowa
na zmian, w czym Pompejusz si nie zorientowa,
takie postpowanie, e raz gromi nieprzyjaciela bro-
ni obywateli, to znowu obywateli zdobywa sobie
za pienidze pochodzce od nieprzyjaciela, i trzyma
ich w swym rku.
Ale oto dosza do niego wiadomo, e Belgowie,
najpotniejszy nard galicki, zajmujcy trzeci cz
Galii, zbuntowali si
50
i zmobilizowali armi, zoon
z niezliczonych tysicy uzbrojonych ludzi. Natych-
miast wic zwrci si przeciw nim i byskawicz-
nym marszem pody w tamtym kierunku.
Nieprzyjaciele pustoszyli ju tereny reszty ludw
galickich, pozostajcych w przymierzu z Rzymem,
gdy niespodzianie zostali zaskoczeni przez Cezara..
Zaraz te gwne i najliczniejsze ich siy zostay ha-
niebnie pobite i zupenie zniszczone. Ilo zabitych
bya tak wielka, e stosy trupw uatwiay nawet
Rzymianom przejcie przez rzeki i bota.
Z reszty zbuntowanych cz zamieszkujca kraje
nadmorskie wrcia do Cezara bez walki. Natomiast
przeciw Nerwiom
51
, najdzikszym i najbitniejszym
spord plemion, mieszkajcych bliej wntrza kraju,
musia Cezar podj osobn wypraw. Ci usadowili
si w gstwinie trudno dostpnych lasw, rodziny
i mienie umiecili gdzie w gbi tych lasw, jak
najdalej od nieprzyjaciela, a sami w sile 60.000 ludzi
poszli na Cezara. Zaskoczyli go w momencie, gdy
wojska jego zajte byy sypaniem waw obronnych
a on sam w danej chwili bitwy si jeszcze nie spo-
dziewa. Dziki temu Nerwiowre rozbili najpierw je-
go konnic. Nastpnie otoczyli dwunasty i sidmy
50
w zimie w r. 5453.
51
Nerwiowie szczep germaski, mieszkali w Galii Bel-
gijskiej, zerwali si do walki w r. 57 i zostali pobici nad
Sambr; sabsze byy ich powstania w r. 54 i 52.
576
legion, przy czym wszyscy dowodzcy w tych legio-
nach stracili ycie. I gdyby nie to, e Cezar sam po-
rwa tarcz, przedar si na czoo walczcych i wpad
w rodek nieprzyjaciela, dalej gdyby nie to, e
na widok wodza w takim niebezpieczestwie nad-
bieg z pagrkw dziesity legion i rozbi lini nie-
przyjaciela, prawdopodobnie aden Rzymianin z y-
ciem by stamtd nie wyszed. Ale zagrzani bohater-
stwem Cezara onierze jego zaczli walczy, jak si
to mwi, ponad ludzkie siy i Nerwiw do ucieczki
wprawdzie nie zmusili, ale bronicych si nieustpli-
wie doszcztnie wymordowali. Z 60.000 walczcych
pozostao przy yciu podobno tylko piciuset, a z czte-
rystu czonkw ich rady ocalao tylko trzech.
21. Kiedy wiadomo o tym nadesza od Cezara
do senatu, uchwalono pitnacie dni uroczystoci
i ofiar na cze bogw. Tak dugich wit z okazji
zwycistwa dotychczas jeszcze nigdy nie byo. Bo te
nie tylko zaegnane niebezpieczestwo wyobraano
sobie w olbrzymich rozmiarach, skoro tyle ludw
zbuntowao si jednoczenie, ale jeszcze samo zwy-
cistwo nabierao szczeglnego blasku dziki temu,
e jako zwycistwo Cezara byo ono take sukcesem
popierajcych go mas ludowych.
Po szczliwym rozwizaniu trudnoci w Galii,
Cezar znowu zimowa w okolicach nadpadaskich
i stamtd urabia sobie stolic. Bo z jednej strony
ludzie, ktrzy ubiegali si o urzdy, korzystali z jego
pomocy finansowej i za otrzymywane od niego pie-
nidze kupowali sobie gosy ludu; a gdy doszli do
stanowisk, robili wszystko, co mogo przyczyni si
do zwikszenia jego potgi. Z drugiej za zjechali
si u niego w miecie Luka
52
najznakomitsze i naj-
52
Zjazd triumwirw w Luce (Luca na pn.-wsch. od Pizy)
577
wpywowsze osobistoci Rzymu, a wic Pompejusz
i Krassus, a nadto zarzdca Sardynii, Appiusz, i pro-
konsul Hiszpanii, Nepos, tak e znalazo si tam wte-
dy naraz stu dwudziestu liktorw i ponad dwustu
senatorw! Przeprowadzono te odpowiednie narady
i rozmowy, w ktrych wyniku Pompejusz i Krassus
mieli zosta w najbliszym roku konsulami, Cezar
za otrzyma przeduenie dowdztwa w Galii na dal-
sze pi lat z przydziaem funduszw ze skarbu pa-
stwowego.
To ostatnie postanowienie kademu mylcemu
czowiekowi musiao si jednak wydawa najoczy-
wistszym nonsensem. Ludzie, ktrzy tyle pienidzy
brali od Cezara, teraz doradzali senatowi uchwalenie
dla niego funduszw, jakby ich rzeczywicie nie mia.
Nie tylko zreszt doradzali, ale wprost wymuszali je
na nim, gdy nad stawianymi na ten temat wnioskami
gboko wzdychano.
Katona tam wtedy nie byo. Umylnie wysano go
wwczas wanie na Cypr
53
. Fawoniusz za, ktry
szed w lady Katona, widzc, e jego sprzeciwy nie
odnosz adnego skutku, rzuci si do drzwi i tutaj
zacz z krzykiem przemawia do tumw. Ale nikt
na niego nie zwaa i wszyscy milczeli: jedni liczyli
si z Pompejuszem i Krassusem, a inni w olbrzymiej
wikszoci oddani byli Cezarowi i w nim pokadali
nadzieje swego ycia.
22. Wrciwszy do swych wojsk w Galii, zasta tam
Cezar wielk wojn
54
. wieo zza Renu przeszy na
odby si w r. 56 dla odnowienia triumwiratu na dalsze
piciolecie.
53
Cezar wyprawi Katona na Cypr w kwietniu 58 r.
54
W r. 55 wybucho powstanie germaskich Uzypetw
i Tenkterw nad dolnym Renem. Cezar przeprawi si wtedy
po raz pierwszy za Ren (po mocie, zbudowanym midzy
Ardernach i Koblencj), ale wkrtce zawrci.
578
te stron dwa potne szczepy germaskie noszce
nazw Usypetw i Tenkterw. O walkach z tymi
szczepami sam Cezar pisze w swych pamitnikach,
e Germanie wysali do niego poselstwo, a gdy przy-
szo do zawieszenia broni, napadli go w drodze w cza-
sie marszu; dlatego udao im si rozbi 5.000 ludzi
jego konnicy, cho sami mieli na koniach tylko 800
ludzi, bo nikt si nie spodziewa niebezpieczestwa.
Potem przysali jeszcze raz posw, ktrzy go mieli
po raz drugi wprowadzi w bd, ale on ich zatrzy-
ma i poprowadzi wojska swe na wroga; uwaa bo-
wiem, e gupot by byo dochowywa wiernoci tak
oszukaczemu i wiaroomnemu przeciwnikowi.
Tyle Cezar. Natomiast Tanuzjusz
55
pisze, e na
posiedzeniu senatu w sprawie uchwalenia uroczy-
stoci i ofiar z okazji zwycistwa Cezara nad tymi
szczepami Katon wypowiedzia zdanie, e trzeba by
Cezara wyda barbarzycom, aby uwolni Rzym od
zmazy wiaroomnoci i zrzuci przeklestwa tej zma-
zy na waciwego jej winowajc.
A z tych Usypetw i Tenkterw, ktrzy przeszli
na t stron Renu, zostao zabitych 400.000 ludzi. Po-
zosta garstk, ktra zdoaa przeprawi si przez
rzek z powrotem, przyjli do siebie Sugambrowie
56
,
bdcy rwnie jednym ze szczepw germaskich.
Zaraz te wykorzysta Cezar ten fakt, jako powd do
wojny z nimi, tym bardziej e marzeniem jego byo,
by sawa tego, ktry pierwszy z armi przekroczy
Ren, jemu przypada w udziale.
Zbudowa wic na Renie most, mimo e w tym
miejscu szeroko tej rzeki jest do znaczna, a prd
szczeglnie dziki, silny i rwcy, niosc cae pnie i klo-
55
Tanuzjusz Geminus Tanusius napisa, zdaje si po
mierci Cezara, dzieo historyczne w duchu nieprzyjaznym
dla Cezara. Nie zachowao si.
56
Sugambrowie siedzieli nad Renem, midzy Lippe i Sieg.
579
ce drzewa, tuk nimi w podpierajc most konstruk-
cj drewnian i powodowa w niej pknicia. Ale i te-
mu Cezar zapobieg, wbijajc w rzek powyej mostu
potne pale drzewne i powstrzymujc w ten sposb
si uderzenia prdu, tak e wasnym oczom wierzy
si nie chciao, gdy po dziesiciu dniach most by ca-
kowicie gotowy.
23. Ale gdy Cezar przeszed po nim z armi na
drug stron, nikt nie odway si stawi mu oporu.
Nawet Swebowie, skdind znani jako przodujcy
wrd wszystkich szczepw germaskich, zaszyli si
w gbokie knieje i parowy lene, a tymczasem on
pali i pustoszy kraj nieprzyjacielski, dodajc rw-
noczenie odwagi tym, ktrzy zawsze sprzyjali Rzy-
mianom. Po osiemnastu dniach tego pobytu w Ger-
manii powrci do Galii.
Niemniej sawna te bya jego przeprawa do Bry-
tanii. On bowiem pierwszy wypyn z flot na wody
oceanu zachodniego i przewiz na niej swe wojska
przez Morze Atlantyckie z zamiarem przeniesienia
tam wojny.
Nie chciano wwczas wierzy, e Brytania przy
swoich wielkich rozmiarach jest wysp, a na jej te-
mat spierao si ju midzy sob wielu autorw,
twierdzc, e to tylko pusty wymys i czcza nazwa
tego, co nie istniao i nie istnieje. Tymczasem Cezar,
prbujc podbi t wysp, rozszerzy panowanie
rzymskie poza znane granice wczesnego wiata. Dwa
razy przeprawia si na t wysp z Galii, lecej na-
przeciw, ale w wielu bitwach, ktre tam stoczy,
raczej duo szkody wyrzdzi nieprzyjacioom ni
swoim przysporzy korzyci. Bo c by mu si opa-
cio zabiera ludziom, yjcym w biedzie i ndzy?
Nie taki zatem wynik daa mu ta wyprawa, jakiego,
pragn, Wzi tylko od tamtejszego krla zakadni-
580
kw, naoy na niego obowizek pacenia daniny
i z tym wysp opuci.
W Galii otrzyma zaraz pismo od swych przyjaci
z Rzymu, z ktrym chciano ju nawet pyn za nim
do Brytanii. Donosili mu w nim o mierci jego crki,
Julii. Umara w domu Pompejusza przy porodzie.
A mier jej wielkim smutkiem napenia Pompeju-
sza wielkim smutkiem napenia teraz Cezara. Rw-
noczenie za przyjaciele ich byli bardzo zmartwieni
tym, e zerwaa si ta wi powinowactwa, ktra
Rzeczpospolit, trawion chorobami wewntrznymi,
utrzymywaa przynajmniej w pokoju i zgodzie. Bo
i dziecko umaro niebawem, w kilka dni po matce.
Zwoki Julii lud wbrew sprzeciwom trybunw
ludowych zanis na wasnych ramionach na Pole
Marsowe i tam te j pochowano.
24. Armia Cezara bya ju wtedy bardzo wielka
i dlatego z koniecznoci podzieli j tym razem na
czas zimowania na kilka czci, a sam, jak zwykle,
pody w kierunku Italii. Lecz wtedy znowu
57
caa
Galia stana pod broni i wielkie wojska powstacze,
idc od punktu do punktu, zaczy rozbija zimowe
kwatery rzymskie i szturmowa ich obozy. Najsil-
niejsza i najliczniejsza armia zbuntowanych pod wo-
dz Ambioryksa
58
zniosa cakowicie Kott i Tyturiu-
sza wraz z ich wojskami, a obz legionu Kwintusa Cy-
cerona
59
otoczya piercieniem inna armia, zoona
z 60.000 ludzi i zacza go oblega. Ju te niewiele
brakowao, by cay obz zosta wzity szturmem;
57
W r. 52 wybucho wielkie powstanie narodowe.
58
Ambioryks by naczelnikiem Eburonw, mieszkajcych
midzy rzekami Maas i Renem.
59
Quintus Cicero brat wielkiego mwcy, Marka Tuliu-
sza. W Galii wojowa pod Cezarem od r. 54.
581
tyle wszyscy odnieli ran, tak bronili si z mstwem,
przechodzcym ich siy!
Na wiadomo o tym Cezar, mimo e by daleko,
zerwa si natychmiast, zebra cznie 7.000 ludzi
i czym prdzej popieszy w tamtym kierunku, aby
Cycerona od tego oblenia uwolni. Nie uszo to
uwagi oblegajcych i zaraz zwrcili si take przeciw
niemu, aby t miesznie ma garstk po prostu
zmie z powierzchni ziemi. Cezar jednak zrcznie
usuwa si im z drogi tak dugo, a zdoa zaj miej-
sce odpowiednie do walki szczupych jego si z masa-
mi nieprzyjaciela. Tutaj rozbi obz i wstrzymujc
si cakowicie od spotkania z nieprzyjacielem, kaza
sypa wysoki wa obronny i robi siln bram, jakby
si ba przeciwnika. A caa ta gra obliczona bya na
to, by nieprzyjaciel zacz go traktowa z lekcewae-
niem. Wtedy dopiero dokona wypadu na rozzuchwa-
lonych i nie trzymajcych si razem nieprzyjaci,
rozbi ich szeregi i w duej czci wymordowa.
25. Ta klska przeciwnika zaraz stumia powstanie
w wielu punktach owej czci Galii, tym bardziej e
Cezar sam przez zim pokazywa si wszdzie i zwra-
ca baczn uwag na wszystkie prby wywoania
rozruchw. Przy tym jeszcze w miejsce straconych
wojsk otrzyma z Italii trzy nowe legiony, z kt-
rych dwa odda mu do rozporzdzenia sam Pompejusz
ze swoich wojsk, a jeden pochodzi ze wieego za-
cigu, dokonanego w Galii Nadpadaskiej.
Ale daleko w Galii zaczy si znowu pojawia
pierwsze oznaki przygotowywanej potajemnie, naj-
wikszej i najniebezpieczniejszej ze wszystkich tam-
tejszych wojen, do ktrej haso dali najzdolniejsi lu-
dzie wrd najwaleczniejszych plemion. Wszdzie or-
ganizowano siy zbrojne, zewszd cigano bro i ludzi
wszelkiego wieku, zdolnych do walki, zbierano na ten
582
cel olbrzymie fundusze, wzmacniano obronno miast,
zajmowano trudno dostpne okolice.
Bya to zima. Rzeki pokryte byy lodem, lasy za-
sypane niegiem, na rwninach stay wody i albo
nie mona si byo zorientowa w kierunku drg
przysypanych gbokim niegiem, albo znowu mo-
krada i rzeki wystpujce z brzegw stwarzay tyle
trudnoci, e miao si wraenie, i dostp do tere-
nw, zajtych przez powstacw, bdzie dla Cezara
zupenie niemoliwy.
Tote odpado wtedy od przymierza z Rzymianami
bardzo wiele ludw, a na ich czele Arwernowie
60
i Karnutowie. Najwysze za dowdztwo w tej woj-
nie oddano Wercyngetoryksowi
61
, ktrego ojciec zo-
sta zabity przez Galw jako podejrzany o denie
do jedynowadztwa.
26. Wercyngetoryks podzieli armi na kilka czci
i na ich czele postawi cay szereg dowdcw, prze-
cigajc na swoj stron wszystkie okoliczne kraje
a po rzek Arar
62
. Zamierza bowiem roznieci woj-
n w caej Galii, zwaszcza e wtedy zaczto si ju
take w Rzymie porozumiewa wzajemnie przeciw
Cezarowi. I gdyby by wywoa to powstanie troch
pniej, kiedy Cezara wpltano ju w wojn domo-
w, niewtpliwie cignby na Itali trwog nie-
mniejsz ni niegdy Cymbrowie.
Teraz jednak Cezar, ktry umia doskonale wyko-
rzysta do walki wszystkie okolicznoci, a zwaszcza
odpowiedni moment, skoro tylko dowiedzia si
60
Arwernowie w rodkowej Galii; Karnutowie w Gallia
Lugdunensis (koo dzisiejszego Chartres i Orleanu).
61
Wercyngetoryks naczelnik Arwernw, bohaterski
przywdca powstania z r. 52.
62
Arar dopyw Rodanu, jako Saona pynie powoli przez kraj
Eduw i Sekwanw.
583
o buncie, zwin obz i ruszy natychmiast w drog,
idc tymi samymi szlakami, ktre ju przeby. Przez
ten za energiczny krok i byskawiczny marsz wrd
tak cikiej zimy pokaza przeciwnikowi, jak niezwy-
ciona i nie znajca klsk idzie na niego armia,
Bo dokd ustna czy pisemna wie nie dotaraby,
wedug ludzkich oblicze, w cigu dugiego czasu,
tam Cezar zjawi si nagle wraz z armi, niszczc
przy tym po drodze kraje nieprzyjacielskie, burzc
warownie, przewracajc miasta, przyjmujc znowu
do aski tych, co do niego przechodzili z powrotem.
A wreszcie stanli do walki z nim Eduowie
63
.
Nard ten podawa si dotychczas zawsze za sprzy-
mierzeca Rzymu. Zawsze te przez Rzymian wy-
rniany by w sposb wyjtkowy. Teraz jednak
przyczy si do powstacw i od razu w wojskach
Cezara spowodowa w ten sposb niemay upadek
ducha. Dlatego to Cezar przechodzc przez kraj Lin-
gonw cofn si stamtd, aby nawiza czno
z Sekwanami, ktrzy bardziej ni pozostae ludy
Galii ciyli do Italii i dochowywali Rzymowi wier-
noci. I tutaj jednak napady go i otoczyy dziesitki
tysicy nieprzyjaci, tak e natychmiast musia si
zdecydowa na stoczenie rozstrzygajcej bitwy, do
ktrej te wyprowadzi wszystkie swe siy. Zwyciy
wreszcie po dugotrwaej walce i zmusi nieprzyja-
ciela do ustpienia z powodu wielkiej iloci zabitych,
Ale z pocztku dozna w tej bitwie, jak si zdaje,
jakiego niepowodzenia. W kadym razie Arwerno-
wie pokazuj u siebie zawieszony w wityni krtki
miecz, ktry ma by upem zdobytym wanie na
Cezarze. On sam oglda go pniej umiechajc si
63
Eduowie najpotniejszy szczep galicki midzy rze-
karni Liger i Arar, z gwnym miastem Bibrakte. Ju przed
przybyciem Cezara do Galii mieli zaszczytny tytu braci
i krewnych narodu rzymskiego".
584
przy tym, a gdy przyjaciele nakazywali go zdj, nie
pozwoli tego zrobi uwaajc, e to rzecz powicona.
27. Mimo wszystko, przewanej czci walczcych
udao si jeszcze zbiec z pola bitwy i ci wraz z kr-
lem swoim schronili si wtedy do Alezji
64
. Wobec
tego Cezar przystpi z kolei do oblenia tego mia-
sta. Byo ono ju samo przez si, jak si zdawao,
nie do zdobycia, z powodu potnych murw obron-
nych i olbrzymiej iloci bronicych si w tych mu-
rach wojsk. A do tego zagrozio Cezarowi jeszcze
z zewntrz wielkie niebezpieczestwo, ktre w so-
wach trudno wyrazi. Wszystkie bowiem siy, jakie
tylko Galia zdoaa zgromadzi, przybyy wwczas
pod Alezj, w cznej iloci 300.000 uzbrojonych,
podczas gdy bronicych si w miecie byo rwno-
czenie 170.000 ludzi! Cezar zatem znalaz si w rod-
ku tych potnych wojsk, sam zamknity przez wro-
ga i oblony, tak e musia zbudowa nawet dwa
mury obronne, jeden od strony miasta, drugi od
strony wojsk przybyych z zewntrz. Bo z chwil,
gdyby tylko udao si obu stronom nieprzyjacielskich
wojsk poczy, z pewnoci byby koniec wszyst-
kiego.
Tote niejeden tytu do sawy daa Cezarowi ta nie-
bezpieczna sytuacja pod Alezj, wymagajca od nie-
go czynu, odwagi i sprawnoci takiej, jakiej dotych-
czas ,adna nie znaa wojna. Najwikszy jednak po-
dziw musi w nas budzi fakt, e gdy Cezar stoczy
bitw na zewntrz i pobi owe niezliczone zastpy
Galw, wojska zamknite w miecie nic o tym nie
wiedziay. Co wicej nie wiedzieli o tym Rzy-
mianie pilnujcy murw od strony miasta; i dopiero
64
Alezja miasto Mandubiw, ssiadujcych z Eduami
na wysokim paskowzgrzu Mont Auxois.
585
wtedy zorientowali si, e tam zwyciono ju, gdy
usyszeli z murw Alezji gone biadanie mczyzn
i jki kobiet patrzcych, jak tam z drugiej strony
wnosz Rzymianie do swego obozu setki tarcz oku-
tych zotem i spiem, setki skrwawionych pancerzy,
galickie naczynia i namioty. Tak to w mgnieniu oka
ta olbrzymia armia, jak jaka zjawa czy sen znikna
z oczu i rozproszya si, pozostawiajc na polu walki
niezliczone iloci zabitych.
Tamci za, ktrzy trzymali si w Alezji, nacier-
pieli si jeszcze niemao i niemao te kopotw spra-
wili Cezarowi. Ale w kocu i oni musieli si podda.
A wtedy gwny ich wdz w caej tej wojnie, Wer-
cyngetoryks, wdzia na siebie najpikniejsz zbroj
i na wspaniale przystrojonym koniu wypad z bram
miasta na zewntrz, objecha dokoa siedzcego w po-
bliu Cezara, po czym zsiad z konia, zrzuci z siebie
ca zbroje, usiad u stp Cezara i tak czeka spo-
kojnie, a go oddano pod stra do czasu triumfu.
28. Od dawna ju Cezar nosi si z myl obalenia
Pompejusza, tak zreszt jak i Pompejusz chcia usu-
n Cezara. Bo gdy Krassus, czekajcy tylko na
mier jednego i drugiego, sam zgin w kraju Par-
tw
65
, z pozostaych dwch jeden nie mia innego
wyboru jak tylko zosta najwikszym przez usunicie
partnera, ktry jeszcze by przy yciu; drugi za, by
tego losu unikn, musia uprzedzi krok tego, kt-
rego si ba.
Pompejusz uwiadomi sobie to niebezpieczestwo
dopiero niedawno. Dotychczas bowiem Cezara w og-
le nie bra pod uwag sdzc, e nietrudn bdzie
rzecz tego, ktrego sam wywyszy, teraz samemu
obali.
65
w r. 53.
586
Inaczej myla Cezar. Ten mianowicie, majc przed
sob od samego pocztku jasno wytknity cel, od-
sun si na bok niby atleta od swych przeciwni-
kw i tam, daleko w Galii, wiczy siebie i swoj
armi w zapasach wojennych a rwnoczenie wzbo-
gaca saw swych czynw, wznoszc si zwolna
w swoich bohaterskich osigniciach do poziomw
sawy samego Pompejusza.
A wykorzystywa do tego wszystkie okazje, jakie
mu nastrcza czy to sam Pompejusz, czy polityczna
sytuacja, czy wreszcie panujce w yciu Rzeczypo-
spolitej zepsucie. Bo ludzie ubiegajcy si o wysze
urzdy urzdzali najpierw publiczne uczty i w ten
bezwstydny sposb przekupywali tumy prQstych
obywateli; ci za, najci przez nich, walczyli potem
o wygran swych dobroczycw ju nie gosami wy-
borczymi, ale ukami, mieczami i procami! Nieraz
wic mwnica publiczna splamiona zostaa krwi
i trupami, gdy tumy rozchodziy si z Forum, po-
zostawiajc Rzeczpospolit w nierzdzie, jak okrt
bez sternika, na pastw losu.
I nic dziwnego, jeeli ludzie patrzcy na to z roz-
sdkiem, uwaali, e szczciem by byo, gdyby ta bu-
rza szalestwa skoczya si nie wikszym zem ni
tylko monarchi. Wielu te znalazo si takich, ktrzy
mieli odwag mwi nawet publicznie, e nie ma
innego lekarstwa dla pastwa jak tylko ustrj mo-
narchiczny; trzeba jedynie, eby to lekarstwo poda
mu lekarz, ktry to zrobi najmniej bolenie. A mieli
przy tym na myli Pompejusza.
On sam, co prawda, dla piknych pozorw wy-
mawia si od tego, w rzeczywistoci jednak cae jego
postpowanie zmierzao przede wszystkim do tego,
eby zosta dyktatorem. Dlatego to Katon i ludzie,
mylcy podobnie jak on, radzili senatowi mianowa
Pompejusza. konsulem bez kolegi, eby ju nie wy-
587
musza na nich dyktatury, skoro ambicje jego zo-
stan zaspokojone t form jedynowadztwa, dajc
si atwiej pogodzi z istniejcymi ustawami. Poza
tym postanowiono take przeduy mu czas sprawo-
wania wadzy nad prowincjami. A mia wtedy pod
sob dwie prowincje, mianowicie Hiszpani i ca
Afryk, ktrych zarzd w swoim imieniu powierzy
wyznaczonym do tego zastpcom, przy czym na
utrzymanie posiadanych tam wojsk bra ze skarbu
pastwowego rok rocznie 1.000 talentw.
29. Wobec tego jednak i Cezar przez swoich de-
legatw postanowi upomnie si o konsulat i o prze-
duenie mu wadzy nad pozostajcymi pod jego za-
rzdem prowincjami. Ale dania te sam Pompejusz
przyj pocztkowo milczeniem. Natomiast sprzeci-
wili si im stanowczo Marcellus
66
i Lentulus
67
, po-
parci przez swoich stronnikw, i oprcz wielu nie-
nawistnych sw, wypowiedzianych pod adresem Ce-
zara, potrzebnych i niepotrzebnych, posunli si a
do ponienia i podeptania jego powagi. A wic miesz-
kacom Neokomum
68
, kolonii, zaoonej niedawno
przez Cezara, odebrano prawo obywatelstwa rzym-
skiego, a Marcellus jako konsul kaza nawet jednego
z czonkw tamtejszej rady, ktry przyby do Rzymu,
ochosta rzgami, mwic przy tym, e to mu daje
na znak, i nie jest obywatelem, a teraz moe i
i pokaza to Cezarowi.
66
M. Claudius Marcellus konsul w r. 51, stara si uda-
remni zabiegi Cezara o konsulat.
67
L. Cornelius Lentulus Crus konsul w r. 49, gwny
oskaryciel Klodiusza, przeciwnik Cezara. W wojnie Cezara
z Pompejuszem zacign w Azji dwa legiony dla Pompeju-
sza, przyby do Egiptu tu po mierci Pompejusza i zosta
zabity przez krla Ptolemeusza.
68
Neokomum Novum Comum, dzi Como nad jeziorem
alpejskim tej samej nazwy.
588
Po tym wystpieniu Marcellusa Cezar puci zaraz
w ruch zebrane w Galii bogactwa i zacz je roz-
dawa pen doni wszystkim, ktrzy zajmowali si
w Rzymie polityk. Midzy innymi trybuna ludo-
wego Kuriona uwolni w ten sposb od bardzo ci-
kich dugw, a konsulowi Paulusowi
69
da 1.500 ta-
lentw! Z tych wanie pienidzy ufundowa Paulus
take ow wspania bazylik, ktr dla ozdoby Fo-
rum postawi w Rzymie w miejsce dawnej bazyliki
Fulwiusza.
Wtedy dopiero Pompejusz ulk si tej zmowy
i ju cakiem jawnie, zarwno osobicie jak i przez
swoich przyjaci dy do tego, eby w miejsce
Cezara wyznaczy nastpc. Wysa te do niego ludzi
z daniem zwrotu tych wojsk, ktre mu odstpi
na wojn z Galami. I Cezar rzeczywicie odprawi
mu je, wypacajc przedtem kademu onierzowi
w formie daru po 250 drachm.
Ale teraz dowdcy Pompejusza, ktrzy te wojska
przyprowadzili do Rzymu, zaczli rozsiewa wrd
tumw pogoski na temat Cezara, zniesawiajce go
i krzywdzce, w ostatecznym jednak wyniku zgubne
dla samego Pompejusza; bo one to wanie omamiy
go tylko pustymi nadziejami. Opowiadali mianowicie,
e wojska Cezara tskni do Pompejusza, e cho tu
na miejscu sytuacja jego jest trudna z powodu za-
wici politycznych, tam stoj gotowe do usug jego
olbrzymie siy, ktre skoro tylko znajd si na
terenie Italii natychmiast przejd na jego stron;
do tego stopnia Cezar znienawidzony jest przez swo-
ich onierzy z powodu nieustannych wojen, tym bar-
dziej, e podejrzewaj go o ambicje samowadcze.
Wszystko to dum rozpierao Pompejusza, ktry
69
Lucius Aemilius Paulus zbudowa na Forum Romanum
Basilica Aemilia; by to gmach sdowy, giedowy, itp.
589
aby pokaza, e si niczego nie boi, nie dba nawet
o przygotowanie wojsk, lecz poprzesta na podwa-
aniu polityki Cezara rnymi mowami i postano-
wieniami, jak sobie wyobraa, [ ]
70
ci-
gajc na niego oskarenia.
Ale Cezar w ogle tym si nie przejmowa. Opo-
wiadaj przy tym, e ktry z centurionw, ktry
przyby od Cezara i sta wtedy pod domem obrad
senatu, gdy si dowiedzia, e senat nie przeduy
Cezarowi wadzy w Galii, uderzy rk o rkoje
miecza i rzek: To nic, ten mu j przeduy".
30. Zreszt i Cezar postawi przed Rzymem swoje
dania, ktre umia ubra wspaniale w szat spra-
wiedliwoci: uwaa bowiem za rzecz waciw roz-
puci wojska, ale jeeli on to zrobi, musi i Pompe-
jusz zrobi to samo, a wtedy obaj jako zwyczajni
obywatele bd si" znowu ubiega o wzgldy u naro-
du; jeeli jednak jego chce si usun, a Pompejuszo-
wi zapewni nadal posiadanie dotychczasowej wadzy,
to w ten sposb na jednego rzuca si oszczercze po-
dejrzenie o ch zdobycia samowadztwa, a rwno-
czenie oddaje si to samowadztwo w rce drugiego.
Z takim owiadczeniem wystpi przed ludem
w imieniu Cezara Kurion i zosta przyjty hucznymi
oklaskami i kwiatami, ktrymi publiczno obrzucia
go jakby jakiego zwyciskiego atlet. A trybun lu-
dowy Antoniusz przynis nadto na zgromadzenie lu-
dowe dostarczone mu od samego Cezara pismo w tej
sprawie i mimo oporu ze strony konsulw odczyta
je gono przed ludem.
Tymczasem za w senacie te Pompejusza, Scy-
pion, wystpi z wnioskiem, by Cezara, o ile w okre-
lonym terminie nie zoy wadzy wojskowej, ogosi
79
Tekst w oryginale uszkodzony.
590
wrogiem ojczyzny
71
. Podobnie gdy konsulowie po-
stawili pytanie, najpierw, czy senat jest za tym, by
Pompejusz rozpuci wojsko, a nastpnie, czy jest
za tym, by to zrobi Cezar, w pierwszym wypadku
gosw potwierdzajcych byo bardzo mao, natomiast
w drugim wszyscy, z nielicznymi wyjtkami, owiad-
czyli si za takim postanowieniem. Ale gdy Anto-
niusz
72
wystpi jeszcze z tak propozycj, eby wa-
dz zoyli obydwaj jednako, propozycja ta zostaa
przyjta jednogonie.
Mimo to Scypion chcia przeprowadzi swj wnio-
sek przemoc, a konsul Lentulus z krzykiem woa,
e przeciw bandycie potrzeba broni, nie gosowania!
Na tym posiedzenie senatu zamknito, a senatorowie
zaraz przebrali si w inne szaty na znak smutku z po-
wodu rozamu w ojczynie.
31. Wkrtce potem nadeszy znowu pisma od Ce-
zara, w ktrych dania jego byy ju wyranie za-
godzone. Rezygnujc bowiem z innych rzeczy, da
jedynie, by mu przyznano nadal w zarzd sam tylko
Gali Przedalpejsk i Iliri z przydziaem dwu legio-
nw, a to do czasu ubiegania si o drugi konsulat.
Wtedy to znany mwca Cyceron, ktry w tym
czasie wanie powrci do Rzymu z Cylicji
73
i dy
do zaagodzenia nieporozumie wewntrznych, zdoa
Pompejusza nastawi pojednawczo o tyle, e ten za-
sadniczo godzi si na to wszystko; jedynie nie chcia
przyzna Cezarowi wojska. Wobec tego Cyceron za-
cz nakania rwnie przyjaci Cezara do pewnych
71
Taki wniosek przypisuj inni konsulowie Gajuszowi
Klaudiuszowi Marcellusowi.
72
trybun ludu Marek Antoniusz.
73
W charakterze prokonsula zarzdza t prowincj od
koca lipca 51 do koca lipca 50 r.
591
ustpstw, radzc im poprzesta na wymienionych
prowincjach i szeciu tysicach onierzy, by w ten
sposb to nieporozumienie usun, tym bardziej e
ju i Pompejusz da si ugi i zgodzi si na te wa-
runki.
Lecz wtedy znowu konsul Lentulus i jego stron-
nicy wystpili przeciw takiej ugodzie, a nawet znie-
wayli Antoniusza i Kuriona
74
i wrd obelg wyrzu-
cili ich z senatu na ulic. W ten sposb jednak dali
Cezarowi do rki bardzo dogodny pretekst do odpo-
wiedniego wystpienia; pretekst, ktrym si mg
zasania, a rwnoczenie onierzy swoich podburza
przeciw swym politycznym wrogom i wskazywa im
na to, e tak powani ludzie i piastujcy wysokie
urzdy musieli z Rzymu ucieka do niego na wy-
najtych wozach, w przebraniu niewolnikw; bo tylko
tak mogli uj stamtd przed grocym im niebez-
pieczestwem.
32. Mia Cezar wtenczas przy sobie okoo trzystu
ludzi na koniach i 5.000 cikozbrojnej piechoty;
reszta jego wojsk znajdowaa si w tej chwili w Galii
za Alpami i mieli mu je dopiero przyprowadzi tutaj
wysani w tym celu dowdcy. Tymczasem jednak
zorientowa si, e do rozpoczcia krokw, na ktre
si zdecydowa, potrzeba w tej chwili nie tyle rk
ludzkich, ile raczej zaskoczenia przeciwnika mia-
oci i byskawicznym wykorzystaniem odpowied-
niego momentu. Uwaa bowiem, e atwiej przyjdzie
mu przerazi nieprzyjaciela teraz, niespodziewanym
zjawieniem si na miejscu, ni potem, po odpowied-
nich przygotowaniach, pobi.
Natychmiast wic da rozkaz trybunom wojsko-
wym i centurionom, by bez reszty uzbrojenia, z sa-
74
O Kurionie patrz przyp. 22.
592
mymi tylko mieczami w rku opanowali wielkie
miasto Ariminum
75
,lece ju na terenie Italii, i to,
o ile monoci, bez rozlewu krwi i bez wikszego
zamieszania. A dowdztwo ich powierzy Hortenzju-
szowi
76
. Sam za tymczasem spdzi cay dzie na
widoku publicznym, stojc i przypatrujc si wicze-
niom walczcych z sob gladiatorw. Lecz na krtko
przed wieczorem, gdy si wykpa i wszed do swej
kwatery, przeprowadzi najpierw krtk rozmow
z zaproszonymi na kolacj, a nastpnie gdy nasta
ju mrok, zerwa si z miejsca, poegna wikszo
towarzyszy kac im czeka na miejscu i obiecujc,
e zaraz powrci, i tylko kilku przyjacioom da po-
lecenie, by wkrtce ruszyli w drog za nim, ale nie
wszyscy naraz i nie wszyscy t sam drog. Potem
wsiad na jaki wynajty wz i pojecha na nim po-
cztkowo jak inn drog, lecz niebawem skrci
w kierunku Ariminum i tak dotar do rzeki dzielcej
Gali Przedalpejsk od waciwej Italii. Rzeka ta
nazywa si Rubikon.
Teraz jednak, w miar jak si zblia do decydu-
jcego momentu, zaczy mu si cisn do gowy
rne myli. Miotany wielkoci zamierze, na ktre
si porwa, zwolni biegu a w kocu zatrzymaj si
nawet w drodze i w milczeniu, peen wahania, dugo
namyla si nad wszystkim, przy czym przez myl
przesuway mu si tysice planw. Duo te rozma-
wia potem z przyjacimi, ktrzy si tam zjawili
75
Ariminum (dzi: Rimini) w Umbrii, na pd. od ujcia
Rubikonu, najbardziej na pn.-wschd wysunita miejsco-
wo waciwej Italii nad Adriatykiem.
76
Hortenzjusz Quintus Hortensius Hortalus, syn saw-
nego mwcy, roztrwoniwszy majtek ojcowski suy jako
dowdca w armii Cezara, otrzyma jako prokonsul prowincj
Macedoni, ktr po mierci Cezara przekaza Antoniuszowi.
593
a wrd nich znajdowa si take Azyniusz Pollion
77
.
Dzieli si z nimi swoj bezradnoci i uwiadamia
sobie, jak wiele nieszczcia moe przynie ludz-
koci to jego przekroczenie tej rzeki i jak go za to
osdzi potomno.
Ale ostatecznie zdoby si na odwag, strzsn
z siebie te myli i rzuci si w objcia przyszoci,
wypowiadajc owe znane sowa: Alea iacta est ko-
ci zostay rzucone, sowa, ktre przysowiowo powta-
rzaj ludzie, aby sobie doda odwagi, gdy id na
niepewny los. Zaraz te przekroczy rzek i odtd ju
pdem jecha dalej, tak e jeszcze przed witem zna-
laz si w Ariminum i utrzyma to miasto w swych
rkach.
A poprzedniej nocy przey podobno taki sromotny
sen: nio mu si mianowicie, e ze sw matka ro-
dzon mia kazirodczy stosunek.
33. Zajcie Ariminum otwaro szerokie bramy woj-
ny na ca ziemi i zarazem na cae morze, przekre-
lio granice prowincji i tym samym naruszyo cay
porzdek praw.
Zaraz te zaczy si przesuwa po caej Italii ju
nie grupy mczyzn i kobiet, jak to zwykle bywa
77
Azyniusz Pollion Gaius Asinius Pollio, stan w wojnie
domowej po stronie Cezara, walczy w r. 49/48 na Sycylii
i w Hiszpanii, w r. 46 w Afryce, w r. 45 w Hiszpanii. By
w Hiszpanii prepretorem w r. 44/3. Zwyciony przez Sekstu-
sa Pompejusza, zatrzyma prowincj z trzema legionami, po-
czy si w lecie 43 r. z Antoniuszem, by jego legatem
w Gallia Transpadana, przewodniczy w ukadzie brunduzyj-
skim w r. 40, w ktrym by konsulem. Triumfowa nad
iliryjskimi Partinami w r. 39, umar w r. 5 n. e. Zaoy
pierwsz publiczn bibliotek w Rzymie, w wityni Libertas.
Wprowadzi recytacje nowoci literackich i sam pisa wier-
szem (tragedie) i proz (Historiae, od r. 60). Werglliusz de-
dykowa mu sawn eklog IV, Horacy carm. II 1.
594
w chwilach grozy, lecz miao si wraenie, e cale
miasta, ogarnite panik, zerway si do ucieczki i id
jedne w t, drugie w tamt stron, a Rzym jak gdyby
wezbra od napywajcych do niego wielk fal oko-
licznych ludw, uciekajcych ze swych siedzib i prze-
noszcych si z miejsca na miejsce. Nikt nie potrafi
powstrzyma tej zawieruchy, ani konsul sw wadz,
ani rozsdne sowo, i zdawao si, e miasto wrd
tej ywioowej burzy i wezbranej fali samo siebie
pogrzebie w zniszczeniu. Wszdzie mieszay si z so-
b pord tych potnych wdrwek sprzeczne uczu-
cia i namitnoci, i nawet ci, co si cieszyli, nie umieli
zachowa spokoju, lecz spotykajc w tak olbrzymim
miecie tylu ludzi przeraonych i rozpaczajcych nad
tym, co si dziao, peni zuchwaych nadziei na przy-
szo zaczepiali ich, wszczynali ktnie i niepokoje.
Sam Pompejusz straci w tym wszystkim gow,
szarpany najbardziej sprzecznymi mylami. A przy
tym jedni robili mu wyrzuty, e dopuci Cezara do
takiej potgi na wasn szkod i na szkod pastwa,
inni znowu oskarali go o to, e kiedy sam ustpi
ju i wycign rk do rozsdnej zgody, pozwoli
jeszcze Lentulusowi i jego zwolennikom na owe obel-
ywe wystpienia przeciw Cezarowi. Fawoniusz
78
za kaza nawet Pompejuszowi teraz wanie tupn
nog o ziemi! A to dlatego, e kiedy wyrazi si on
w chepliwych sowach przed senatem, i nie potrze-
buj si kopota i myle o przygotowaniach wojen-
nych; bo gdyby jakie niebezpieczestwo miao na-
78
Marcus Favonius pretor w r. 49, szydzi z nieprzygoto-
wania Pompejusza do wojny z Cezarem, ale nawet po klsce
pod Farsalos dochowa mu wiary. Uaskawiony przez Cezara,
nie wzi udziau w spisku na jego ycie, mimo wezwania
ze strony Brutusa, ale pod Filippi walczy po jego stronie
i dosta si do niewoli, stracono go na rozkaz Oktawiana.
595
dej, on jednym tupniciem nogi o podog ca
Itali napeni swoimi wojskami.
Co prawda, Pompejusz i bez tego przewysza Ce-
zara liczb wojsk. Ale nikt nie pozwoli mu dziaa
wedug wasnego planu. Powoli za i on sam zacz
dawa posuch wszelakim wieciom, kamstwom
i strachom, jakoby nieprzyjaciel zblia si ju pod
bramy miasta i wszystko mia w swoich rkach, a
w kocu da si porwa oglnemu prdowi i stwier-
dzi oficjalnie, e stan w obliczu wojny domowej.
Ostatecznie wic opuci stolic, wzywajc senat, by
szed w jego lady i owiadczajc, e ani jeden oby-
watel, ktremu tylko rzeczpospolita i wolno jest
drosza ni tyrania, nie moe obojtnie pozosta na
miejscu.
34. Uciekali wic konsulowie, nie dokonawszy na-
wet ofiar, przewidzianych ustawami przy opuszcza-
niu miasta, uciekali tumnie senatorowie, porywajc
z sob ze swego mienia, co tylko im pod rk wpado,
niczym zodzieje kradncy cudz, wasno. Uciekali
nawet tacy, ktrzy dotychczas gorco popierali Ce-
zara, a teraz wrd oglnego popochu take stracili
orientacj i dali si porwa owej fali pierzchajcych,
cho wcale nie mieli do tego powodu. Niezwykle
smutny wic widok przedstawiaa wtedy stolica, gdy
przed nadchodzc tak straszliw burz znalaza si
jak okrt bez sternikw, zdany na ask losu.
Ale mimo caej tragedii, jaka towarzyszya tej
wdrwce, ludzie majc wrd siebie Pompejusza,
widzieli przecie w tym wygnaniu ojczyzn, a Rzym
rzucali jak gdyby wojenny obz Cezara. I nawet
Labienus, jeden z najlepszych przyjaci Cezara,
byy wyszy dowdca w jego armii, biorcy udzia
z wielkim powiceniem we wszystkich wojnach, pro-
wadzonych przez niego w Galii, teraz uciek od nie-
596
go i poszed za Pompejuszem. Mimo to Cezar przesa
mu tam wszystkie jego pienidze i rzeczy.
Domicjusz
79
z trzydziestu kohortami opanowa
wtedy i trzyma w swych rkach miasto Korfinium.
Ale gdy Cezar przystpi pod mury miasta i zacz
je oblega, straci nadziej ocalenia i zada od swe-
go niewolnika, a zarazem lekarza, trucizny, ktr
natychmiast wypi, by w ten sposb zakoczy ycie.
Tymczasem bezporednio po wypiciu tej trucizny do-
wiedzia si, e Cezar jest bardzo askawy dla wszyst-
kich wzitych do niewoli, i znowu zacz sobie wy-
rzuca swj popiech i aowa powzitej decyzji.
Lecz pocieszy go tene lekarz-niewolnik, zapewnia-
jc go, e trucizna, ktr wypi, dziaa tylko usypia-
jco i nie umierca czowieka. I rzeczywicie, wrci
do si i z tej radoci poszed nawet do Cezara, do-
znajc bardzo yczliwego przyjcia. Ale potem znowu
przedar si na stron Pompejusza.
W Rzymie tego rodzaju wiadomoci bardzo uspo-
kajay ludzi, i dlatego niejeden z tych, co si dali
porwa ucieczce, zawraca z drogi do domu.
35. Wojska Domicjusza Cezar wcieli do swojej
armii, podobnie jak wszystkie inne wojska, ktre
zaskoczy w miastach, gdzie miay walczy dla spra-
wy Pompejusza. W ten sposb siy swoje doprowa-
dzi do gronych rozmiarw i teraz postanowi ruszy
ju na samego Pompejusza. Ten jednak nie przyj
78
Domicjusz Lucius Domitius Ahenobarbus, konsul w r.
54, przeciwnik Pompejusza, z ktrym pojedna si w r. 52
i mia w styczniu 49 r. otrzyma po Cezarze namiestnictwo
w Galii. Po wybuchu wojny domowej poddaje Korfinium
(w kraju Pelignw). Puszczony wolno przez Cezara, walczy
dalej przeciwko niemu, broni Massylii. Pod Farsalos dowo-
dzi lewym skrzydem armii Pompejusza i podczas ucieczki
zosta zabity.
597
spotkania, lecz uciek do Brundizjum
80
, skd wysa
do Dyrrachium najpierw konsulw z armi, a sam
jak o tym piszemy szczegowo w jego yciorysie
wsiad na okrt nieco pniej, gdy zblia si tam
ju Cezar. Cezar chcia go ciga natychmiast dalej,
ale w tej chwili na przeszkodzie stan mu brak
okrtw.
Tak zatem w cigu szedziesiciu dni opanowa
Cezar ca Itali i teraz poszed na Rzym. Ale i tu-
taj znalaz nastroje spokojniejsze ni si spodziewa.
Zasta te na miejscu znaczn grup senatorw i za-
raz przeprowadzi z nimi bardzo yczliwe i uprzejme
rozmowy, wzywajc ich, by do Pompejusza wysali
poselstwo i starali si nakoni go do porozumienia
na warunkach, jakich wymaga suszno. Nikt jed-
nak nie usucha go. Jedni bowiem bali si naraa
Pompejuszowi, gdyby ich z jego strony mia spotka
zarzut zdrady, drudzy za nie wierzyli w szczero
wypowiedzi Cezara i uwaali, e s to tylko pikne
swka. A trybun ludowy Metellus zabrania mu
nawet zabiera pienidze ze skarbu pastwowego,
powoujc si na ustawy. Na to jednak Cezar odpo-
wiedzia mu, e miecz i prawo nie dziaaj rwno-
czenie. Ty za mwi Cezar dalej jeli ci si
nie podoba to, co ja robi, moesz sobie z miejsca
odej. Wojna nie potrzebuje wolnoci sowa. Kiedy
zo bro i dojdzie do porozumienia, wtedy znowu
bdziesz wystpowa publicznie jako trybun ludowy.
Teraz jednak wiedz, e jeli w ten sposb mwi
do ciebie, sam robi ci ustpstwo z moich susznych
praw: bo moj jeste wasnoci i ty, i wszyscy ci,
ktrych dostaem w swe rce jako moich przeciwni-
kw".
80
Brundizjum miasto portowe w Apulii, zwyke miejsce
przeprawy do przeciwlegego Dyrrachium (Durazzo) w Ilirii.
598
Po tych sowach, skierowanych do Metellusa, uda
si Cezar do bramy skarbca. Lecz nigdzie nie byo
kluczy. Wobec tego kaza przywoa rzemielnikw,
i zamek skarbca wyama. A gdy Metellus, zachcany
przez niektrych udzi, prbowa przeciwstawi si
temu po raz wtry, Cezar podnis gos i zagrozi mu
mierci, jeeli nie przestanie mci. Po czym doda:
A wiesz dobrze, modzieniaszku, o tym, e trudniej
mi to byo powiedzie ni wykona".
Te sowa poskutkoway. Bo nie tylko przeraziy
Metellusa i zmusiy go rwnie do ucieczki, ale take
uatwiy Cezarowi szybkie wykonanie innych zarz-
dze w zwizku z t wojn.
36. Na razie jednak uda si Cezar do Hiszpanii.
Zamierza mianowicie najpierw uprztn stamtd
Pompejuszowych wodzw, Afraniusza i Warrona,
i przej ich wojska i prowincje pod swoje rozkazy,
a potem dopiero zwrci si przeciw samemu Pompe-
juszowi, nie majc ju na zapleczu adnego prze-
ciwnika.
W Hiszpanii kilka razy zarwno osobicie by na-
raony na wielkie niebezpieczestwo, wpadajc w za-
sadzki, jako te wojsko jego, ktre cierpiao wielki
gd. Mimo to tak dugo nie przestawa ciga nie-
przyjaciela, wyzywa go do walki i zastpowa mu
drog, dopki nie zdoby jego obozu i nie przecign
jego onierzy na swoj stron. Bo dowdcy ich
uciekli i udali si rwnie do Pompejusza.
37. Gdy wrci do Rzymu, te jego, Pizon, radzi
mu wysa do Pompejsza ludzi w sprawie zawarcia
pokoju. Ale Izaurykus, chcc si Cezarowi przypo-
doba, wystpi przeciw takiemu wnioskowi. Nieba-
wem te Cezar zosta przez senat ogoszony dykta-
torem i jako taki ludziom przebywajcym na wy-
599
gnaniu umoliwi zaraz powrt do ojczyzny, dzieciom
proskrybowanych przez Sull przywrci prawa do
urzdw, dunikom przynis ulg przez czciowe
uwolnienie ich od dugw. Poza tym zaatwi w ten
sposb jeszcze inne sprawy [ ]
81
nieliczne, bo
po jedenastu dniach zoy wadz dyktatora, wy-
znaczajc na konsula siebie samego i Serwiliusza
Izaurykusa, i zaraz wyruszy na wojn.
Spieszy si, wic po drodze mija cae oddziay
wojsk, a z sob prowadzi na razie 500 ludzi wy-
borowej jazdy i pi legionw. I mimo e by to czas
zimowego przesilenia dnia z noc, mianowicie pierw-
sza dekada miesica Januariusa, odpowiadajcego
ateskiemu Posejdeonowi, puci si z nimi na morze.
Stanwszy na drugim brzegu Morza Joskiego,
zdoby miasta Orykum
82
i Apolloni
83
, a tymczasem
wysa okrty z powrotem do Brundizjum po reszt
wojsk, ktre pozostay w tyle.
Tymczasem one cigle jeszcze byy w drodze. Byli
to bowiem ludzie, ktrych wiek przeszed ju peni
si fizycznych; nie mogli wic nady za tylu cigy-
mi wojnami. I teraz zaczli nawet szemra przeciw
Cezarowi: Dokd i po co bdzie nas jeszcze cign
ten czowiek i gdzie nam wreszcie pozwoli odpocz?
Traktuje nas tak, jakbymy nie byli ludmi, ktrzy
si mcz i maj w sobie jak dusz. Przecie i e-
lazo pod wielu uderzeniami tpieje, i nawet tarczy
czy pancerza po tak dugim czasie uywa si oszczd-
nie. Czy Cezar nie zdaje sobie sprawy, sdzc cho-
by po naszych ranach, e ludzie, ktrymi dowodzi,
to zwykli miertelnicy podlegajcy wszystkim ludz-
81
W oryginale tekst uszkodzony.
82
Orykum (dzi: Oricho), w Epirze, na wschd od przy-
ldka Akrokeraunion.
83
Apollonia na wybrzeu iliryjskim, punkt wyjcia via
Egnatia obok Dyrrachium.
600
kim trudom i cierpieniom? Zima jest i wiatry wiej,
i choby czowiek by bogiem, nie pora dla niego teraz
zmaga si z tak wzburzonym morzem! A ten ko-
niecznie chce si przedosta na drug stron, jakby
nie ciga nieprzyjaciela, lecz sam przed nim musia
ucieka".
Tak zatem mwili do siebie i szli niespiesznie w kie-
runku Brundizjum. Ale gdy przyszli na miejsce
i stwierdzili, e Cezar ju odjecha, zaraz nastpia
zmiana w ich nastrojach i klli samych siebie, na-
zywajc si zdrajcami swojego wodza, klli swoich
dowdcw, e nie przypieszali marszu, W kocu za
usiedli na najwyszych punktach wybrzea i spo-
gldali na morze w kierunku Epiru, wyczekujc
okrtw, na ktrych mieli si przeprawi do Cezara.
38. Tymczasem Cezar widzc, e wojska, ktre ma
ju w Apollonii, s niewystarczajce, a tamte jako
nie nadjedaj, zacz si o nie martwi i chodzi
mocno zaniepokojony, tak e zdecydowa si nawet
na pewien krok niezwykle ryzykowny. Wsiad mia-
nowicie w tajemnicy przed wszystkimi na okrt za-
ledwie dwunastowiosowy i postanowi przeprawi si
na nim do Brundizjum, mimo e nieprzyjaciel posia-
da na wodach tyle i tak licznych flot, panujc nad
caym morzem.
Bya noc. Cezar w przebraniu niewolnika zakrad
si na w okrt i pooy si gdzie w kcie jak kto,
komu na niczym nie zaley. I dopki okrt pyn
w d z prdem rzeki Aous do morza, przy ujciach
rzeki panowaa cisza, poniewa wielk fal odpiera
daleko wiatr wschodni. W cigu nocy jednak uleg
ten wiatr cakowicie silnym podmuchom od morza
i przesta wia, a przy tym rzeka na skutek zderze-
nia si z przypywem morza zacza si burzy, pync
dziko przy strasznym huku fal i przewracajc si
601
wrd silnych wirw i mtw. Sternik nie mg sobie
da rady z tymi wszystkimi przeszkodami i w pewnej
chwili kaza eglarzom zmieni kierunek, majc za-
miar pyn z powrotem.
Zauway to Cezar; wyjawi, kim jest, chwyci za
rk sternika, przeraonego jego widokiem, i rzek:
Dalej, mj drogi, miej tylko odwag i nie bj si
niczego! Wieziesz Cezara, a razem z Cezarem pynie
jego szczcie". Natychmiast wic marynarze za-
pomnieli o burzy, przyoyli si do wiose i z naj-
wikszym wysikiem starali si przedrze przez ten
zamt na rzece. Ale naprno. Rzeka wezbraa od
wd morskich i przy ujciu swoim zagraaa wprost
yciu. Wobec tego Cezar musia si w kocu zgodzi,
cho niechtnie, by sternik zawrci.
Gdy wraca do miasta, onierze wyszli tumnie
naprzeciw niego, robic mu gorzkie wyrzuty i wyra-
ajc gono swe niezadowolenie, e nie ma wiary
w ich siy i zdolno do zwyciskiej walki, lecz gryzie
si i naraa swe ycie z powodu tamtych, jak gdyby
do tych, co s przy nim, nie mia zaufania.
39. Niebawem jednak nadpyn wreszcie Antoniusz
z tymi wojskami z Brundizjum i Cezar odzyska pew-
no siebie. Zaraz te wyzwa Pompejusza do walki,
ktry tymczasem zaj pod obz bardzo adne miejsce
i by we wszystko dostatecznie zaopatrzony zarwno
od strony ldu jak i od morza. Cezar natomiast ju
na pocztku mia wcale skromne zapasy ywnoci.
Pniej za nawet bardzo dotkliwie dawa mu si
we znaki brak najkonieczniejszego poywienia: o-
nierze jego wykopywali z ziemi jakie korzenie, roz-
rabiali je w mleku i tak zjadali.
Czasem robili z nich nawet co w rodzaju chleba.
Podbiegali te pod strae przeciwnika i wrzucali ten
chleb na teren ich obozu, mwic przy tym, e do-
602
pki ziemia bdzie wydawa takie korzenie, oni
Pompejusza oblega nie przestan. A Pompejusz za-
kaza w swoim obozie pokazywa ten chleb i powta-
rza sowa onierzy Cezara ze wzgldu na to, e ludzi
jego ju i tak przeraaa ta grona postawa i nie-
ustraszono cezarian, ktrych si bali jak dzikich
zwierzt.
Cigle take koo obozowych waw Pompejusza
dochodzio midzy jedn i drug stron do pojedyn-
czych star, z ktrych zawsze zwycisko wychodzi
Cezar. Jedynie raz zosta zupenie pobity i wtedy
grozio mu nawet niebezpieczestwo utraty caego
obozu. Tym razem bowiem na skutek natarcia pod
dowdztwem samego Pompejusza nikt nie wytrwa
na stanowisku, lecz i rowy zapeniy si zabitymi,
i mnstwo ludzi pado na szacach i waach obron-
nych wasnego obozu: tak wszystko uciekao na olep!
Cezar zastpowa uciekajcym drog i stara si ich
zwrci do walki, ale i to nic nie pomagao. Ilekro
chcia wydrze komu chorgiew z rk, chory ciska
ni o ziemi, tak e nieprzyjaciel zdoby wtedy nawet
32 sztandary, a sam Cezar omal nie straci ycia.
Bo gdy przebiegaj koo niego w. ucieczce jaki wy-
soki i silny onierz, Cezar wycign rk, by go za-
trzyma i zwrci na nieprzyjaciela. Ten jednak, prze-
raony bliskim niebezpieczestwem, podnis miecz
do ciosu, ale uprzedzi go giermek Cezara i sam od-
ci mu rami.
Cezar straci wwczas ju wszelk nadzieje ra-
tunku. Tymczasem Pompejusz czy to z braku decyzji,
czy te z jakiego zrzdzenia losu nie doprowadzi
tak wielkiego dziea do koca, lecz odpdzi ucieka-
jcych tylko za ich way obronne i pocig wstrzyma.
Tote Cezar odchodzc potem do swego namiotu po-
wiedzia do przyjaci: Dzisiaj zwycistwo byoby
603
ju w rkach naszych przeciwnikw, gdyby mieli
wrd siebie takiego, co umie zwycia!"
Potem uda si do swego namiotu, pooy si do
snu, ale ta noc bya dla niego najstraszniejsza ze
wszystkich, jakie kiedykolwiek przey. Drczony
bezradnymi mylami wyrzuca sobie, e popeni
wielki bd strategiczny: majc bowiem pod bokiem
rozlegy kraj i bogate miasta Macedonii i Tesalii, nie
pomyla o tym, eby tam przenie wojn, lecz osiad
tutaj, przy samym morzu, na ktrym panuje flota
nieprzyjacielska, raczej sam oblegany brakiem naj-
konieczniejszych rodkw do ycia, ni oblegajcy
przeciwnika siami zbrojnymi.
Takimi wic trudnociami szarpany, peen zgryzoty
z powodu grocych mu niedostatkw zwin obz
i postanowi poprowadzi swe wojska dalej, do Ma-
cedonii, przeciw Scypionowi. Liczy mianowicie na to,
e albo pocignie za sob Pompejusza, ktry nie mo-
gc zaopatrywa si w ywno od strony morza,
bdzie musia stan do rozstrzygajcej bitwy, albo
te pobije Scypiona, jeeli go tamten pozostawi w osa-
motnieniu.
40. Odmarsz Cezara podnieci bardzo nastroje
w wojsku Pompejusza, i to zarwno wrd ogu o-
nierzy jak i wrd dowdcw, ktrzy w przekonaniu,
e Cezar wycofuje si stamtd na skutek przegranej,
naglili do marszu tu za nim. Bo sam Pompejusz
obawia si podj waln bitw i rzuca na niepewny
los sprawy tak wielkiej wagi. Przygotowany jak naj-
lepiej pod kadym wzgldem do walki na czas, uwa-
a, e naley raczej gra na zwok i czeka, a
zwidnie krtkotrway rozkwit nieprzyjacielskich si.
Istotnie bowiem, najbitniejsi onierze w armii Ce-
zara mieli wprawdzie dowiadczenie wojenne i nie-
powstrzyman odwag w bitwie, ale cige marsze,
604
nieustanne zwijanie i budowanie obozu, penienie
stray na murach i waach obronnych, noce bezsen-
ne wszystko to musiao ich bardzo mczy z po-
wodu starszego ju wieku. Byli wic ociali, a przy
braku si fizycznych wrd trudw nie dopisywaa
im take ochoczo.
Do tego jeszcze jaka zaraliwa choroba szerzya
si w obozie Cezara, spowodowana brakiem odpo-
wiedniego odywiania si jego ludzi. A co najwa-
niejsze w tym wszystkim, Cezar nie by dostatecznie
zaopatrzony ani w pienidze, ani w ywno: mona
wic byo spodziewa si, e w krtkim czasie sam
przez si ulegnie zniszczeniu.
41. Oto powody, dla ktrych Pompejusz nie pie-
szy si ze staczaniem bitwy. Ale jedynie Katon uzna-
wa t jego taktyk, a to dlatego, e chcia oszczdzi
obywateli. Bo i na widok zabitych w ostatniej bitwie
ludzi ze strony przeciwnej, ktrych byo okoo ty-
sica, cofn si i zasoni sobie twarz, by ukry spy-
wajce mu z oczu zy.
Natomiast inni wszyscy zorzeczyli Pompejuszowi,
e unika bitwy, i chcc go podrani nazywali go
Agamemnonem i krlem krlw
84
, jako e nie chce
zoy wadzy, ale rozkoszuje si tym, e tylu wo-
dzw sucha jego rozkazw i przychodzi po nie do
jego namiotu. Fawoniusz, przedrzeniajc otwarto
Katona w sowach, wymyla niby szaleniec na to,
e nawet tego lata nie bdzie jeszcze mg je fig ze
swego Tuskulum
85
, i to tylko przez to Pompejuszowe
84
przez wspomnienie krla krlw", Agamemnona z Iliady.
85
Tusculum latyskie miasto na wzgrzach w pobliu
Rzymu, powyej dzisiejszego Frascati.
605
pawienie si we wadzy! Afraniusz
86
za, ktry nie-
dawno zjawi si tam po niepowodzeniach w Hisz-
panii, spotkawszy si z zarzutami, e za pienidze
zdradzi swe wojska, zapyta: Wic dlaczeg nie
chcecie bi teraz tego kupca, ktry ode mnie odkupi
prowincje?"
Ostatecznie wic pod naciskiem wszystkich tych
gosw Pompejusz, cho niechtnie, zwin obz i po-
szed w lad za Cezarem.
A Cezar dugo maszerowa w niezwykle trudnych
warunkach, poniewa nikt nie chcia mu dostarczy
ywnoci, lecz kady lekceway go z powodu tej
ostatniej jego poraki. Dopiero gdy zaj tesalskie
miasto Gomfoj
87
, sytuacja jego ulega zmianie na
lepsze. Tutaj nie tylko ody iy si jego wojska,
ale take z owej choroby wyleczyy si w sposb
zupenie nieoczekiwany. W miecie bowiem znale-
ziono duo wina i wszyscy dobrze sobie podpili,
a potem zaczli taczy i urzdza na ulicach haali-
we pochody. I to pijastwo pooyo kres ich cho-
robie: dolegliwoci fizyczne zupenie ustpiy i zdro-
wie ich wrcio do pierwotnego stanu.
42. Obie strony spotkay si wreszcie pod miastem
Farsalos
88
i tu zaobozoway. Ale Pompejusz i teraz
chcia wrci znowu do poprzedniego planu, tym bar-
86
Afraniusz Lucius Afranius, niskiego pochodzenia, le-
gat Pompejusza w Hiszpanii w r. 77, potem w Azji. Przy
jego poparciu konsul w r. 60. W r. 55 zarzdza w imieniu
Pompejusza Hiszpani, w r. 49 podda si w Ilerdzie Cezarowi.
Uaskawiony przez niego, uda si do Dyrrachium do Pompe-
jusza, walczy w r. 46 pod Tapsus, dosta si do niewoli
i zosta przez onierzy Cezara zabity.
87
Gomfoj twierdza tesalska midzy Metropolis i Ajgi-
nion.
88
Farsalos gwne miasto tesalskiej Thessaliotis. Bitw
stoczono tutaj 9 sierpnia 48 r.
606
dziej e i znaki wrebne nie byy dla niego pomyl-
ne, i nio mu si take, e Rzymianie oklaskuj
go w teatrze. Natomiast cae jego otoczenie byo tak
rozzuchwalone i tak pewne zwycistwa, e uwaajc
swe nadzieje za sam rzeczywisto, tacy ludzie jak
Domicjusz, Spinter i Scypion zaczli si ju teraz
kci midzy sob o urzd arcykapana po Cezarze!
Inni nawet wysyali cae grupy ludzi do Rzymu,
aby tam wynajli ju i przygotowali z gry domy,
odpowiednie dla konsulw i pretorw, ktrzy na-
tychmiast po bitwie mieli rozpocz swe urzdowanie.
Najbardziej jednak niecierpliwili si jedcy i cze-
kali na t bitw wspaniale wywiczeni, przybrani
w byszczc zbroj, zaopatrzeni w piknie utrzymane
konie, dumni ze swego wspaniaego wygldu i ze
swej liczby; byo ich 7.000 przeciw jednemu tysi-
cowi jedcw Cezara. Ale i liczba wojsk pieszych
nie bya rwna: 45.000 ludzi Pompejusza miao sta-
n przeciw 22.000 onierzy Cezara.
43. Cezar tymczasem zwoa swoich onierzy na
plac apelowy i zapowiedzia im najpierw, e Korfi-
niusz, ktry ma mu przyprowadzi jeszcze dwa le-
giony, jest ju blisko, a nadto 15 kohort z Kalenusem
na czele znajduje si ju koo Megary i Aten. Po
czym zapyta ich, czy chc czeka na tamtych, czy
te sami gotowi s spojrze niebezpieczestwu w oczy.
Na to zebrani odpowiedzieli mu gonymi okrzykami,
proszc go, eby nie czeka, ale raczej uy caej swej
sztuki i pomysowoci do tego, by jak najprdzej
doprowadzi do zwarcia si wrcz z przeciwnikiem.
Wobec tego Cezar zabra si do skadania ofiar oczysz-
czalnych w intencji swej armii i zaraz przy pierw-
szym zwierzciu ofiarnym wieszczek powiedzia mu,
e w cigu najbliszych trzech dni przyjdzie do roz-
strzygajcej bitwy z nieprzyjacielem. A gdy Cezar
607
zapyta go, czy nie widzi tam jakich pomylnych
znakw co do wyniku bitwy, odrzek: Ty sam mo-
esz sobie lepiej odpowiedzie na to pytanie; wielk
bowiem bogowie zapowiadaj zmian obecnej sy-
tuacji na przeciwn: jeeli masz wraenie, e w tej
chwili pomylnie ci si wszystko ukada, to moesz
si spodziewa czego gorszego, jeeli za sdzisz,
e niepomylnie, to czeka ci co lepszego".
W noc przed bitw, kiedy Cezar obchodzi poste-
runki stray obozowych, ukazaa si na niebie okoo
pnocy ognista pochodnia, ktra palc si wspania-
ym pomieniem przeleciaa ponad obozem Cezara,
a nastpnie spada, jak si zdawao, do obozu Pompe-
jusza. Potem znowu w czasie rannej stray da si
zauway wrd nieprzyjaci jaki paniczny popoch.
Tote Cezar nie mia nadziei, eby nieprzyjaciel chcia
tego dnia stan do walki; zwin wic obz, majc
zamiar maszerowa dalej w kierunku miasta Sko-
tuza
89
.
44. Ju zwinito namioty, gdy wtem nadjecha
na koniach wywiad donoszc, e nieprzyjaciel usta-
wia si do bitwy. Cezar niezmiernie ucieszony t
wiadomoci odmwi modlitw do bogw i rwnie,
zacz ustawia swych ludzi w szyk bojowy, zoony
z trzech czci. Dowdztwo rodkowej czci powie-
rzy Domicjuszowi Kalwinusowi
90
, a ze skrzyde
jednym, mianowicie lewym, dowodzi Antoniusz, nad
prawym za obj dowdztwo on sam, chcc pro-
wadzi do walki legion dziesity.
Tutaj jednak z przeciwnej strony ustawia si nie-
przyjacielska konnica. Widzc to Cezar ulk si jej
89
Skotuza w pobliu Farsalos.
90
Domicjusz Kalwinus Gnaeus Domitius Calvinus, kon-
sul w r. 53, pierwotnie przeciwnik Cezara, w wojnie domowej
stan po jego stronie.
608
wspaniaego wygldu i wielkiej liczby. Wyda wic
rozkaz, by z ostatniej linii sze kohort przeszo nie-
spostrzeenie do niego. Te kohorty ustawi nastpnie
z tyu, za swoim skrzydem, pouczywszy je, co maj
robi w chwili, gdy bdzie si do nich zblia konnica
przeciwnika.
Pompejusz take jednym skrzydem dowodzi sam,
lewe za odda Domicjuszowi
91
, a rodkow czci
dowodzi te jego, Scypion. Konnica w caoci to-
czya si na lewym skrzydle, zamierzajc otoczy
prawe skrzydo nieprzyjacielskie, gdzie spodziewano
si koo samego Cezara rozbi przeciwnika w perzyn.
Sdzono bowiem, e natarcia tego nie wytrzyma adna
sia piechoty, lecz musi si zaama i rozpa w ka-
waki, gdy na ni uderzy z przeciwka naraz taka
masa jazdy.
Zbliaa si chwila, kiedy jedna i druga strona
miaa ju da znak do rozpoczcia walki, lecz Pom-
pejusz kaza jeszcze swojej cikozbrojnej piechocie
sta w pogotowiu bojowym na miejscu i tak czeka
w zwartych szeregach na natarcie nieprzyjaciela, a
ten zbliy si na odlego rzutu oszczepem. Ot
Cezar uwaa, e Pompejusz midzy innymi i tutaj
popeni bd; nie pomyla nad tym, e zderzenie
si z przeciwnikiem w biegu i w penym rozpdzie od
samego pocztku przyczynia te siy ciosom i pchni-
ciom, a nadto rozpala ducha do walki, ktremu do-
daje silnej podniety sam marsz na nieprzyjaciela.
Gdy Cezar mia ju rusza naprzd ze swoj fa-
lang i zabiera si do dziea, zobaczy, jak ktry
z wiernych mu centurionw, dowiadczony w boju,
budzc odwag u swoich ludzi wzywa ich do boha-
terskiej dzielnoci. Odezwa si wic do niego po
91
By to Lucius Domitius Ahenobarbus; patrz przyp. 79.
609
imieniu: Gajuszu Krassyniuszu! Czego si moemy
spodziewa? Jak tam z nasz odwag?" Odnie-
siemy wspaniae zwycistwo, Cezarze!" odpowie-
dzia Gajusz. Mnie w kadym razie dzisiaj, y-
wego czy martwego, na pewno bdziesz chwali!"
Po tych sowach pierwszy ruszy biegiem na nie-
przyjaciela, pocigajc za sob swj oddzia 120 ludzi,
przebi si przez pierwsze szeregi przeciwnika i tak
par naprzd wrd strasznego rozlewu krwi, a
wreszcie sarn pad, pchnity mieczem w usta tak, e
ostrze miecza wyszo z tyu czaszki na zewntrz.
45. Ju w rodkowej czci zwary si z sob obie
strony i na skrzydach take toczya si ju walka
zacita, gdy pena buty konnica Pompejusza, rozci-
gajc si w dug lini, zacza pdzi, by okoli
prawe skrzydo Cezara. Ale zanim zdya zbliy si
do niego, wspomniane wyej kohorty Cezara wy-
biegy naprzd, przyjmujc napastnika rzucanymi
z dala pociskami. A kuli go nie tak, jak zazwyczaj,
w uda czy golenie, lecz tak, jak ich pouczy Cezar,
celowali prosto w oczy nadjedajcych i ranili ich
w twarze. Cezar bowiem liczy na to, e ludzie, ktrzy
niewiele mieli do czynienia z wojn i ranami, modzi
jeszcze i dumni ze swej piknoci i urody, bd jak
najbardziej unika tego rodzaju ciosw i z obawy
przed zeszpeceniem nie dotrzymaj w walce miejsca.
I tak si te stao. Nie wytrzymali oni gradu lec-
cych gr pociskw i nie mieli odwagi posuwa si
naprzd, widzc elazo przed oczyma, lecz odwracali
si po kolei, zasaniajc si i kryjc twarz przed zra-
nieniem. W kocu narobili wrd siebie tyle zamie-
szania, e wszyscy rzucili si do ucieczki zaprze-
paszczajc ca spraw w sposb jak najbardziej sro-
motny. Natychmiast bowiem zwyciskie oddziay Ce-
610
zara zaczy z tej strony otacza piechot Pompeju-
sza, zachodzc j z tyu i siekc niemiosiernie.
Pompejusz, widzc uciekajc na drugim skrzydle
konnic w zupenej rozsypce, przesta by sob; za-
pomnia o swym tytule Wielkiego Pompejusza, ale
jak kto, komu wola bogw odbierze rozum (czy prze-
raony klsk jakby przez bogw zesan), odszed
w milczeniu do swego namiotu i siedzc tam czeka,
co z tego wyniknie. Wreszcie wojska jego wrd
oglnego popochu zaczy ucieka i nieprzyjaciel
wdziera si ju na way obozowe walczc ze stra-
ami, gdy Pompejusz, jakby na nowo odzyska wia-
domo, to jedno podobno wypowiedzia zdanie:
A wic nawet w obozie!" po czym zrzuci z siebie
zbroj i szat wojskow, wdzia strj odpowiedni do
ucieczki i chykiem stamtd umkn. Ale o tym, jakie
on pniej przechodzi koleje, jak si odda w opiek
Egipcjan i jak przez nich zosta zamordowany,
pisz dokadnie w jego yciorysie.
46. Cezar, wkroczywszy do obozu Pompejusza, gdy
zobaczy lecych wkoo zabitych albo jeszcze mordo-
wanych wrd walki, westchn gono i rzek: Wic
tego oni pragnli? Do tego chcieli mnie zmusi, e-
bym ja, Gajusz Cezar, majcy za sob zwycistwa
i triumfy w tak wielkich wojnach, rozpuci wojska
i przez nich mia by sdzony!"
Sowa te wedug Azyniusza Polliona wypo-
wiedzia Cezar w owej chwili po acinie; on sam za-
pisa je po grecku, opowiadajc midzy innymi, e
wrd polegych byli przewanie niewolnicy, zabici
ju po zdobyciu obozu. Samych onierzy pado w tej
walce nie wicej ni 6.000; reszt wzito do niewoli.
Z tych jednak wiksz cz wcieli Cezar do swoich
legionw, a bardzo wielu znakomitym osobom prze-
611
baczy wszystko. Midzy nimi za take Brutusowi
92
,
temu, ktry go pniej zamordowa. Brutusa dugo
nie byo i Cezar bardzo si tym martwi. A gdy
si wreszcie znalaz i stan przed Cezarem, ten na
widok jego podobno niezmiernie si ucieszy.
47. Zwycistwo Cezara pod Farsalos zapowiaday
ju naprzd bardzo liczne znaki wrebne. [......]
48. Z okazji tego zwycistwa Cezar nada wolno
mieszkacom Tesalii, a nastpnie zacz ciga Pom-
pejusza. Gdy dotar do Azji, obdarzy wolnoci rw-
nie mieszkacw miasta Knidos
93
, a to ze wzgldu
na znanego mitografa, Teopompa z Knidos. Poza tym
wszystkim mieszkacom Azji obniy podatki o jedn
trzeci dotychczasowej ich wysokoci.
Do Aleksandrii dotar Cezar, kiedy Pompejusz ju
zosta zamordowany. Na widok gowy zabitego, ktr
mu przynis Teodotos
94
, odwrci si; a potem, gdy
92
Marcus Iunius Brutus, adoptowany przez swego wuja
Kwintusa Serwiliusza Cepiona (odtd zwa si Q. Caepio
Brutus), towarzyszy w r. 58 drugiemu wujowi, Katonowi,
na Cypr, gdzie si wzbogaci na lichwie, walczy na pocztku
wojny domowej przeciw Cezarowi, ale w sierpniu 48 r. prze-
szed na jego stron. W r. 46 zarzdza wietnie Gali Przed-
alpejsk, napisa w r. 45 pochwa Katona Utyceskiego.
We wrzeniu 44 r. odznaczy go Cezar pretur miejsk.
Wcignity do spisku przeciw Cezarowi, bra udzia w jego
zamordowaniu.
93
Knidos w Karii, w Azji Mniejszej, po czci na w-
skim cyplu zwanym Triopion, po czci na wysepce po-
czonej tam z ldem. Stamtd pochodzi autor Zbioru mitw,
Teopomp, zaufany Cezara i obdarzony przez niego obywatel-
stwem rzymskim. Std jego imi: Gaius Iulius Theopompus.
Z zachowanych napisw wynika, e dziki jego protekcji
u Cezara wiele miast greckich uzyskao od pogromcy Pompe-
jusza wiele dobrodziejstw.
94
Teodotos z Chios retor, sprowadzony do Egiptu na
nauczyciela modego krla Ptolemeusza XI z przydomkiem
Dionyzos.
612
mu przyniesiono jeszcze jego sygnet, mia zy
w oczach. Wszystkich te towarzyszy i zaufanych
Pompejusza, ktrzy bkali si w tamtych stronach
i przez krla Egiptu zostali zatrzymani, darzy wielk
yczliwoci i tym pozyska ich dla siebie. A do
swych przyjaci w Rzymie pisa wtedy, e najwicej
szczcia i zadowolenia z odniesionego zwycistwa
daje mu to codzienne darowywanie ycia obywate-
lom, ktrzy walczyli przeciw niemu.
W Egipcie przyszo do wojny
95
, ktra jak twier-
dz jedni wcale nie bya potrzebna, a wywoana
zostaa przez niesawn i niebezpieczn mio Ce-
zara do Kleopatry
96
. Inni natomiast win tej wojny
przypisuj ludziom z otoczenia krla. Przede wszyst-
kim wic oskaraj tutaj eunucha Potejnosa, ktry
wrd nich mia najwiksze wpywy. On to niedawno
doprowadzi do zamordowania Pompejusza, usun
z tronu Kleopatr i teraz czyha w skrytoci na ycie
samego Cezara. Z tego to powodu Cezar, strzegc
swego ycia, spdza odtd noce przy winie.
Zreszt Potejnos zupenie otwarcie okazywa sw
nienawi do Cezara, urgajc mu sowem i czynem
w sposb, ktry trudno byo tolerowa. onierzom
jego przydziela co najgorsze i najstarsze zboe m-
wic przy tym, e powinni by z tego zadowoleni
i cieszy si; bo na cudzym s chlebie! Do stou po-
dawa wszystko tylko w drewnianych i glinianych
naczyniach i opowiada, e zote i srebrne trzyma
Cezar jako zastaw za jakie dugi. Istotnie bowiem
95
Jest to tzw. wojna aleksandryjska, opisana przez konty-
nuatora Cezarowych trzech ksig De bello civili, Hircjusza.
96
Bya to crka Ptolemeusza X. Na mocy jego testamentu
miaa dzieli rzdy w Egipcie ze swym modszym bratem
Ptolemeuszem (XI), ale ministrowie Potejnos i inni usunli
j na bok. Cezar po przybyciu do Egiptu przywrci jej
wsprzdy z bratem.
613
ojciec
97
wczesnego krla egipskiego by winien Ce-
zarowi 17,500.000 drachm. Z tego Cezar cz ju
przedtem darowa dzieciom jego, a teraz da tylko
10,000.000 na utrzymanie wojska. Ale Potejnos radzi
mu wtedy, by si na razie stamtd usun i dalej pro-
wadzi swoje wielkie dzieo, mwic, e te pienidze
zwrci mu pniej z wielkim podzikowaniem. Na to
jednak Cezar odpowiedzia, e egipskich doradcw
najzupeniej nie potrzebuje. Rwnoczenie za kaza
potajemnie sprowadzi do siebie z kraju Kleopatr
98
.
49. Kleopatra zabraa z sob jednego ze swych
zaufanych ludzi, Apollodora z Sycylii, wsiada z nim
do odzi i gdy si ju ciemnio, podpyna na niej
pod paac krlewski. Poniewa za nie moga si ina-
czej ukry, wesza do skrzanego worka na pociel,
uoya si w nim na wzdu, po czym Apollodr
zasznurowa worek rzemieniem i tak go ponis
wprost do Cezara. Ta przemylno Kleopatry od
razu podbia serce Cezara, a niebawem przez sw
zalotno i cae zachowanie si, i wdziki zwycistwo
swoje nad nim jeszcze bardziej utrwalia, doprowa-
dzajc do tego, e Cezar pogodzi j z bratem i za-
pewni jej udzia w rzdach.
Ot z okazji tego pojednania midzy nimi, urz-
dzono na dworze krlewskim ogln uczt. W czasie
tej uczty fryzjer Cezara, czowiek tak ostrony, e
sw tchrzliwoci przeszed wszystkich innych, kt-
ry wszdzie tylko wszy, wszdzie podsuchiwa i do
wszystkiego si miesza, spostrzeg, e wdz krlewski
Achillas i eunuch Potejnos przygotowuj na Cezara
zamach. Cezar przeprowadzi natychmiast ledztwo,
97
Ptolemeusz X z przydomkiem Auletes.
98
usunit od rzdw i przebywajc na granicy egip-
sko-arabskiej; od r. 46 mieszkaa ona w Rzymie z synem
Cezarionem, a po powrocie do Egiptu zostaa on Antoniusza.
614
kaza sal otoczy wojskiem i Potejnosa zabi. Achil-
as jednak zdy na czas umkn do obozu wojsk
krlewskich.
Teraz jednak zacz Cezara nka ze wszystkich
stron niezwykle dotkliw i niebezpieczn wojn. Ma-
jc bowiem. nieporwnanie mniejsz ilo wojsk, mu-
sia si Cezar broni przed liczn armi przeciwnika,
i to w tak olbrzymim miecie. Przede wszystkim
wic nieprzyjaciel odci mu wod zamurowujc ka-
nay wodocigowe. Nastpnie widzc, e nieprzyjaciel
chce zaj jego flot, zmuszony by Cezar dla usu-
nicia tego niebezpieczestwa uy ognia. Ale ogie
z okrtw przenis si dalej i zniszczy nawet Wiel-
k Bibliotek". Trzecie niebezpieczestwo przey
w wielkiej bitwie, jaka si wywizaa koo wiey
morskiej Faros, kiedy to najpierw zeskoczy z sza-
cw na niewielki okrt, aby popieszy z pomoc
swoim ludziom, a gdy go zaczy ze wszystkich stron
ciga okrty nieprzyjacielskie, rzuci si w morze
99
Bya to sawna Biblioteka Aleksandryjska, zaoona przez
Ptolemeusza II Filadelfa, ktra obejmowaa prawie p mi-
liona zwojw (volumina), cay osigalny dorobek literacki
i naukowy poprzednich wiekw. Nazywano j Wielk
w przeciwstawieniu do Maej, o charakterze publicznym,
umieszczonej przy wityni Serapisa (Serapeum). Wielka
cz zwojw (za Cezara byo ich 700.000) spona w r. 47.
Antoniusz ofiarowa na to miejsce Kleopatrze ksigozbir
krlw pergameskich, liczcy 200.000 ksig. Biblioteka Maa
zostaa spalona jako gniazdo pogastwa" przez patriarch
aleksandryjskiego Teofila w r. 390 n. e. Wielkiej Biblioteki
ju wtedy nie byo. Dzielnic, w ktrej si znajdowaa
(Bruchejon), zrwna z ziemi podczas rozruchw cesarz
Aurelian w r. 273. Kalif Omar, zajwszy w r. 642 Aleksandri,
nie mg tam znale adnych ksiek do opalania ani,
co mu przypisuje czsto powtarzana legenda. Kopie ksig
z Biblioteki Aleksandryjskiej kryy od dawna po caym
wiecie cywilizowanym, a po upadku pastwa rzymskiego
stanowiy duchow straw Bizantycw.
615
i tak z najwikszym wysikiem, pywajc, ledwie ura-
towa swe ycie. Mia wtedy przy sobie, jak pisz,
jaki plik zwojw i nie wypuci ich z doni, mimo
e ton i by pod obstrzaem nieprzyjacielskich po-
ciskw: w jednej rce trzyma te zwoje nad wod,
a z pomoc drugiej rki pyn. Okrt jego bowiem
zosta oczywicie zatopiony.
W kocu i krl przyczy si do jego wrogw. Lecz
gdy przyszo do walki i stoczono bitw, Cezar wy-
szed z niej ostatecznie zwycisko, kadc trupem
tumy nieprzyjaci, podczas gdy sam krl znikn
w tej bitwie bez ladu.
Teraz dopiero osadzi Cezar na tronie egipskim
Kleopatr, ktra niebawem urodzia z niego syna,
nazywanego przez mieszkacw Aleksandrii Cezario-
nem. Sam za ruszy w kierunku Syrii.
50. Stamtd uda si do Azji, gdzie dosza do niego
wiadomo, e syn Mitrydatesa
100
, Farnakes
101
, za-
da klsk Domicjuszowi
102
, ktry z niewielu ludmi
musia ucieka z Pontu, podczas gdy Farnakes, nie-
syty tego zwycistwa, zaj ju Bityni i Kapadocj
i idzie na tzw. Ma Armeni, starajc si wcign
do buntu wszystkich tamtejszych krlw i ksit.
Niezwocznie zatem popieszy Cezar przeciw nie-
mu z trzema legionami i pobi go w wielkiej bitwie
koo miasta Zela
103
, niszczc jego wojska doszcztnie,
100
Ten Mitrydates Eupator by krlem Pontu. Usun go
z tronu jego syn Farnakes.
101
Farnakes zosta uznany przez Pompejusza, ale go nie
popiera przeciw Cezarowi. Po mierci Pompejusza zaj
Ma Armeni i pokona wysanego przeciw niemu wodza
rzymskiego.
102
O Domicjuszu Kalwinusie patrz przyp. 90. Klsk ponis
pod Nikopolis w Poncie.
103
w pastwie pontyjskim, w r. 47.
616
a jego samego zmuszajc do ucieczki i opuszczenia
terenw Pontu. Donoszc za potem o byskawicznej
szybkoci tej bitwy jednemu z przyjaci w Rzymie,
niejakiemu Amatiuszowi, napisa tylko trzy sowa:
Przybyem, zobaczyem, zwyciyem". W jzyku
aciskim sowa te (Veni, vidi, vici) maj podobne
brzmienie i odznaczaj si niezwyk zwizoci wy-
raenia.
51. Po tym wszystkim wrci Cezar do Italii i przy-
by do Rzymu z kocem tego roku, na ktry zosta
mianowany dyktatorem za drugim razem
104
, cho
urzd ten nigdy dotychczas nie by caoroczny. Na
nastpny za rok wyznaczono go na konsula.
Zreszt zaczto tu mwi o nim niepochlebnie, a to
z tego powodu, e zbuntowanych onierzy, ktrzy
zabili dwu byych pretorw, Koskoniusza i Galb,
ukara tylko w ten sposb, e odezwa si do nich
przez tytu quirites, tj. obywatele, a nie milites, tj.
towarzysze broni, a potem kademu da po 1.000
drachm i losowaniem podzieli midzy nich znaczne
grunty w Italii.
Poza tym jemu take robiono wyrzuty z powodu
szalestw Dolabelli, chciwoci Amatiusza, pijastwa
Antoniusza, [i Korfiniusza]
105
, ktry take przele-
dzi dom Pompejusza, a potem zabra si nawet do
jego przebudowy, jakby mu by za ciasny. Wszystko
to wywoywao wrd Rzymian wielkie niezadowole-
104
Dyktatorem zosta Cezar mianowany po raz pierwszy
w poowie padziernika 49 r., ale po dwch miesicach zoy
ten urzd; po raz drugi obdarzono go dyktatur (na nieogra-
niczony czas) w listopadzie 48 r.
105
Spord tych podkomendnych Cezara najwaniejszy by
M. Antoniusz, pniejszy jego mciciel i pan Wschodu, pki
go w r, 31 pod Akcjum nie pokona spadkobierca Cezara,
Oktawian.
617
nie. Cezar wiedzia o tym, i cho nie byo to po jego
woli, musia korzysta z ich usug ze wzgldu na
swe cele polityczne.
52. Po owej bitwie pod Farsalos Katon i Scypion
uciekli do Afryki i tam dziki pomocy ze strony
krla Juby
106
zorganizowali na nowo pokan armi.
Cezar by wic zmuszony podj przeciw nim osobn
wypraw. I cho bya to pora zimowego przesilenia
dnia z noc, przeprawi si na Sycyli i tam, chcc
swym wodzom odebra wszelk nadziej zwoki
czy ocigania si, ustawi swj namiot tu nad mo-
rzem. A gdy tylko nadszed wiatr pomylny, wsiad
na okrty z trzema tysicami piechoty i niewielk
liczb konnicy i przeprawi si z nimi na drug stron
morza. Tu wysadzi te wojska na ld, a sam w trosce
o pozosta, wiksz cz armii, odpyn potajemnie
z powrotem. Spotka si z nimi ju na morzu i popro-
wadzi ich do swego obozu.
Tutaj dowiedzia si, e przeciwnik czy wielkie
nadzieje z jak star przepowiedni, wedug ktrej
rd Scypionw mia zawsze w Afryce odnosi zwy-
cistwa. I trudno powiedzie, czy z artu i chci wy-
szydzenia dowdcy obozu przeciwnego, Scypiona, czy
te ze szczerego zamiaru obrcenia tej przepowiedni
na swoj korzy, do na tym, e Cezar odnalaz
w swoim wojsku pewnego czowieka, co prawda
zwykego szaraczka, na ktrego nikt nie zwraca naj-
mniejszej uwagi, ale pochodzcego z Afryki i noszcego
nazwisko Scypion, z przydomkiem Sallustion.
Temu wic kaza, niby gwnemu wodzowi, wyst-
powa na czele swych wojsk w czasie walk, ktre
106
Juba by krlem Numidii, owiadczy si za Pompeju-
szem, pokonany w r. 46 przez Cezara pod Tapsus, popeni
samobjstwo.
618
z koniecznoci musia stacza z nieprzyjacielem
i chcc nie chcc bi si z nim do czsto.
Pochodzio to std, e wojska Cezara nie miay ani
dosy ywnoci dla siebie, ani paszy dla zwierzt za-
przgowych; koniom wic musiano podawa mchy
nadbrzene, opukane ze sonej wody i zmieszane
z odrobin trawy, tylko dla nadania im lepszego sma-
ku. A to dlatego, e raz po raz pojawiay si tam
niespodzianie cae hordy Numidw i w ten sposb
panoway nad reszt terenu.
Tak np. pewnego razu jedcy Cezara majc wolny
czas przygldali si jakiemu Afrykaczykowi, ktry
si popisywa przed nimi tacem i sam sobie do niego
przygrywa na flecie, budzc u wszystkich wielki
podziw. Siedzieli wic zapatrzeni w niego, a konie
tymczasem oddali pod opiek chopcom. A tu nagle
wypadli na nich Numidowie i jednych wymordo-
wali na miejscu, innych za cigali niepowstrzymanie
a do obozu i razem z nimi wpadli do jego rodka.
I gdyby nie to, e sam Cezar a rwnoczenie Azy-
niusz Pollion popieszyli im z pomoc ze swych obo-
zw i wstrzymali t ucieczk, byoby ju wtedy po
caej wojnie. Podobnie z innej bitwy nieprzyjaciel
po zacitej walce wyszed zwycisko. W tej to bitwie
Cezar widzc, jak ktry z chorych ucieka, chwyci
go podobno za kark i odwrci w przeciwn stron,
mwic: Tutaj jest nieprzyjaciel!"
53. Te korzystne okolicznoci zachciy take Scy-
piona do podjcia rozstrzygajcej bitwy z Cezarem.
Scypion zatem odczy si od Afraniusza
107
i Juby,
z ktrych jeden i drugi mia osobny obz opodal,
a sam zacz si obwarowywa za jakim jeziorem
107
O Afraniuszu patrz przyp. 86.
619
koo miasta Tapsus
108
w ten sposb, eby obz jego
by w czasie bitwy dogodnym dla wszystkich punktem
wypadu do ataku i zarazem bezpiecznym schronie-
niem.
Ale Cezar jeszcze w czasie tych robt Scypiona
przedar si z nieprawdopodobn szybkoci poprzez
teren lesisty i odpowiedni do zaskoczenia przeciw-
nika i nagle zaatakowa wojska Scypiona czciowo
z tyu, czciowo za z frontu. Rozbi je zupenie
i wykorzystujc zaraz pomylny moment i sprzyja-
jce szczcie, za jednym zamachem zdoby take
obz Afraniusza i obz Numidw, zmuszajc Jub
do ucieczki. W ten sposb w przecigu niespena
jednego dnia opanowa trzy nieprzyjacielskie obozy,
znoszc 50.000 nieprzyjaciela, a z wasnych wojsk
tracc niespena pidziesiciu onierzy.
Tak opisuje przebieg tej bitwy jedna cz auto-
rw. Inni za podaj, e Cezar w tej bitwie nie bra
osobicie udziau; bo w momencie, gdy ustawia i po-
rzdkowa do bitwy swe wojska, dosta ataku owej
epilepsji. I gdy tylko spostrzeg, e ten atak nad-
chodzi, nie chcia dopuci do cakowitej utraty wia-
domoci i silnych wstrzsw i zaraz go odniesiono,
ju w dreszczach, do ktrego z bezpiecznych punk-
tw, gdzie w spokoju przelea czas tej bitwy.
Cz byych konsulw i pretorw, ktrzy w tych
walkach ratowali si ucieczk, popenia samobjstwo,
nie chcc wpa w rce przeciwnika. A z tych, co
zostali wzici do niewoli, znaczna ilo utracia ycie
na rozkaz Cezara.
54. Katona pragn Cezar pojma za wszelk cen
ywcem i dlatego czym prdzej popieszy pod miasto
108
Tapsus (Thapsus) na terytorium Kartaginy. Bitwa
w kwietniu 46 r.
620
Utyk
109
, gdzie Katon by komendantem zaogi i nie
mg bra udziau w owej bitwie. A gdy si Cezar
dowiedzia, e ten czowiek odebra sobie ycie, wida
byo, e odczu to bolenie, cho nie wiadomo, dla-
czego. I powiedzia nawet: Katonie, zazdroszcz ci
tej mierci, jak ty mi pozazdroci tego, ebym ci
mg darowa ycie".
Ale mowa, ktr Cezar napisa przeciw Katonowi
po jego mierci, nie zdradza adnych oznak tego
pojednawczego nastawienia Cezara w stosunku do
niego. Jake wic oszczdziby jego ycia, jeeli tyle
gniewu wyla na zmarego, ktry ju na to wszystko
by nieczuy? Jakkolwiek ta jego askawo w sto-
sunku do Cycerona, Brutusa i tylu tysicy innych,
ktrzy walczyli po stronie jego wrogw, wiadczy
o tym, e i ta mowa zostaa napisana nie z nienawici
do Katona, lecz ze wzgldw politycznych. A powd
do tego daa mu taka okoliczno: Cyceron napisa
pochwa Katona, zatytuowan jego imieniem. Og
obywateli by oczywicie zachwycony t mow po-
chwaln, ktra miaa nie tylko tak wspania posta
za przedmiot treci, ale nadto napisana bya pory-
wajco przez najznakomitszego mwc i stylist. Ale
Cezar czu si tym dotknity i uwaa, e ta mowa
jako pochwaa Katona jest oskareniem przeciw me-
mu samemu. Odpowiedzia wic na ni inn mow,
w ktrej zebra cay szereg zarzutw i oskare prze-
ciw Katonowi, i zatytuowa j Anticato. Obie te
mowy maj wielu gorliwych czytelnikw zarwno
ze wzgldu na Katona jak i Cezara.
55. Z Afryki powrci Cezar do Rzymu i najpierw
w piknych sowach przedstawi ludowi donioso
109
Utyka na terytorium Kartaginy, w odlegoci 4 mil
geograficznych od niej, miasto portowe.
621
odniesionych tam zwycistw. Stara si przy tym
uwiadomi tumom, e podbite przez niego ziemie s
ogromne, e przynosz pastwu corocznie 200,000
attyckich medymnw
110
zboa i 3,000.000 miar oliwy!
Nastpnie odby wspaniae triumfy
111
za wojn
w Egipcie, w Poncie i Afryce; ten ostatni oczywicie
nie z tytuu pobicia Scypiona, lecz z powodu zwy-
cistwa nad krlem Jub. W triumfie tym prowadzono
syna tego krla, rwnie Jub, ktry wwczas by
jeszcze bardzo mody. Ale dla niego ta niewola bya
wanie najwikszym szczciem. Ona bowiem z Nu-
midyjczyka i barbarzycy uczynia go jednym z naj-
bardziej wyksztaconych historykw, piszcych w j-
zyku greckim
112
.
Po tych triumfach rozda Cezar swoim onierzom
wielkie nagrody, a rwnoczenie stara si pozyska
sobie lud przez urzdzanie publicznych uczt i wido-
wisk. Wyda wic przyjcie dla wszystkich nafa2
przy dwudziestu dwu tysicach stow, a na cze
dawno zmarej swej crki Julii urzdzi pokazy walk
gladiatorw i walk okrtowych.
Po tych widowiskach przeprowadzono znowu spis
ludnoci, w ktrym osignito cyfr 150.000 wobec
320.000 zarejestrowanych w spisie poprzednim
113
.
Tyle strat spowodowaa, tak wielk cz narodu po-
chona ta wojna domowa, nie liczc tego zniszcze-
nia, jakie poczynia w caej Italii i w prowincjach!
110
medymn attycka miara rzeczy sypkich, ok. 52 litry.
111
w sierpniu 46 r.
112
Juba, wychowany na dworze Augusta, zosta w r. 22/1
przed n. e. krlem Mauretanii. Suy wiernie Rzymianom,
zajmowa si naukami, pisa po grecku dziea historyczne,
geograficzne i gramatyczne nie zachowane.
113
Podane tu liczby odnosz si jedynie do wcignitych
na listy obywateli, uprawnionych do pobierania po bardzo
niskiej cenie (reszt dokadao pastwo) miesicznych przy-
dziaw ywnoci (emnona) tj. zboa i oliwy.
622
56. Po zakoczeniu tych czynnoci zosta Cezar po
raz czwarty konsulem i zaraz wyjecha z wojskiem
do Hiszpanii przeciw synom Pompejusza. Byli to
jeszcze modzi ludzie, ale zdoali ju zgromadzi koo
siebie zadziwiajco wielk armi, a przy tym odzna-
czali si odwag, ktra ich dostatecznie kwalifiko-
waa na wodzw. Tote Cezarowi grozio z ich strony
nie byle jakie niebezpieczestwo. Bo gdy przyszo
do wielkiej bitwy pod miastem Mund
114
, wojska
Cezara zaczy si nawet cofa, nie mogc ju wy-
trzyma nieprzyjacielskiego naporu, tak e Cezar wi-
dzc to, zacz.pdzi poprzez szeregi swych onie-
rzy i woa: Czy nie wstyd wam wydawa swego
wodza na up tych modziecw?"
Z trudem wic i z najwikszym powiceniem wal-
czcych odpar wreszcie wroga, kadc trupem ponad
30.000 ludzi w jego szeregach, tracc natomiast co
prawda tylko 1,000 swoich onierzy, ale wanie naj-
dzielniejszych. A gdy potem odchodzi do swej kwa-
tery, owiadczy wobec przyjaci: Duo razy wal-
czylimy ju o zwycistwo, ale dzisiaj po raz pierw-
szy o ycie".
Dzie, w ktrym Cezar odnis to zwycistwo, by
dniem wita na cze Bakchusa, Tego wanie
dnia przed czterema laty Pompejusz Wielki
uczyni take pierwszy krok do wojny. Teraz za
z synw jego modszy uciek, a gow starszego po
kilku dniach przynis Didius
115
.
Bya to ostatnia wojna, jak prowadzi Cezar. Ale
triumf, ktry obchodzi z tytuu zwycistwa w tej
114
Mund w hiszpaskiej prowincji Baetica; bitwa 17 mar-
ca 45 r.
115
Gaius Didius legat Cezara, w r. 46 odnis zwy-
cistwo nad flot pompejaczykw, po bitwie pod Mund
pobi na morzu flot syna Pompejuszowego Gnejusa; sam
zgin z rak Luzytanw.
623
wojnie, wywoa wrd Rzymian najywsze oburze-
nie. Mwiono bowiem, e przecie nie pobi w niej
obcych wodzw, nie pobi wojsk barbarzyskich, lecz
tylko zniszczy do szcztu synw i rd najznakomit-
szego, ale przez los pognbionego Rzymianina! A te-
raz triumfuje nad nieszczciami ojczyzny i chepi si
niechwalebnie tym, na co przed bogami i przed lud-
mi jedno ma tylko usprawiedliwienie: mianowicie,
e do czynu tego zmusia go konieczno. Nigdy te
dotychczas szemrano dalej nie posya do Rzy-
mu gocw ani listw oficjalnych z wieci o zwy-
cistwie, odniesionym nad przeciwnikami wewntrz-
nymi, lecz z poczucia wstydu saw tak wola od
siebie odsuwa.
57. Mimo to ludzie ulegajc zniewalajcej sile jego
szczcia atwo pozwalali sobie zakada wdzida,
a uwaajc, e tylko jedynowadztwo moe ich wy-
rwa z tych walk bratobjczych, ogosili go dyktato-
rem doywotnim. Byo to waciwie rwnoznaczne
z ustanowieniem tyranii, jeeli do nieograniczonej
wadzy dyktatora doczy si jeszcze nieograniczony
czas jej trwania.
Pierwsze wyjtkowe zaszczyty uchwalono dla Ce-
zara na wniosek Cycerona w senacie. Ale o ile -te
zaszczyty obracay si jeszcze w granicach ludzkiej
godnoci, o tyle nastpne, jakimi go cigle obsypy-
wano, pragnc si wzajemnie przecign w po-
chlebstwach, przekraczay ju miar przyzwoitoci.
Tote przez te przesadne i wprost bezrozumne posta-
nowienia, dotyczce jego osoby, Cezar sta si nie-
nawistnym ciarem nawet dla najbardziej pobali-
wych obywateli.
A przyczyniali si do tego jego pochlebcy w nie
mniejszym stopniu ni ci, ktrzy go nienawidzili
i dyli do tego, aby mie przeciw niemu jak naj-
624
wicej zarzutw i jak najciszymi oskareniami
usprawiedliwi zamach na jego osob.
Naprawd bowiem on sam od chwili zakoczenia
wojny domowej nie da nikomu powodu do skarg
i nie bez susznej racji uchwalono budow wityni
askawoci
116
jako dowd wdzicznoci za jego a-
godny stosunek do obywateli. Bo przecie tylu ty-
sicom ludzi, ktrzy walczyli przeciw niemu, darowa
wolno i ycie, a niektrych dopuci nawet do wy-
sokich godnoci, jak np. Brutusa i Kasjusza
117
, ktrzy
zostali pretorami. Kiedy za powalono posgi Pom-
pejusza, nie patrza na to obojtnym okiem, lecz ka-
za je postawi na nowo, co zreszt Cyceronowi dao
okazj do znanej uwagi, e Cezar podnoszc posgi
Pompejusza, kadzie fundament pod swoje wasne.
Przyjaciele uwaali za rzecz wskazan, eby si
otoczy straami przybocznymi, i wielu ofiarowao mu
w tym celu swoje usugi. A jednak on nie zgodzi si
na to, mwic, e lepiej raz umrze ni y w cigej
obawie o ycie. yczliwo dla wszystkich bya mu
najpikniejsz stra bezpieczestwa, podobnie jak
hojno, z jak sobie pozyskiwa lud, urzdzajc po-
nownie publiczne uczty i rozdawanie zboa. Wojsko
za zjednywa sobie przez zakadanie kolonii, wrd
ktrych najsawniejsze byy te, ktre urzdzono na
terenie Kartaginy i Koryntu. Oba te miasta w jed-
nym i tym samym czasie legy niegdy w ruinach,
a teraz rwnoczenie z ruin zostay wydwignite.
116
Clementiae.
117
Gaius Cassius Longinus, dowodzi w wojnie domowej
flot Pompejusza na wodach syryjskich. Po bitwie pod Far-
salos porozumia si z Cezarem i w r. 44 zosta pretorem
peregrinus (dla spraw z cudzoziemcami w przeciwiestwie
do praetor urbanus, miejski, dla spraw midzy obywatelami)
i by wyznaczony na propretora Syrii. By obok Brutusa
jednym z gwnych spiskowcw, ktrzy zamordowali Cezara.
625
58. Ludziom wpywowym ju to obiecywa konsu-
laty i pretury na najbliszy okres, ju te stara si
ich zadowoli innymi zaszczytami i wyrnieniami,
a wszystkim dawa jak najlepsze nadzieje, aby w ten
sposb zdoby sobie u obywateli ulego dobrowoln
I szed w tym tak daleko, e gdy umar konsul Maksy-
mus, to cho pozosta jeszcze tylko jeden dzie do
upywu tej kadencji konsulw, na ten jeden dzie
zamianowa konsula zastpczego, ktrym zosta Ka-
niniusz Rebilus. Wtedy to wedug zwyczaju zaraz
zaczy pyn do Rebilusa tumy obywateli z wizy-
tami gratulacyjnymi, z czego znowu artowa sobie
Cyceron mwic: pieszmy si, ebymy zdyli
przed upywem jego okresu urzdowania".
Ale wrodzona dza wielkich czynw i wielkiej
sawy nie pozwolia Cezarowi po dotychczasowych
zwycistwach spocz na laurach i uywa tylko
owocw poczynionych zdobyczy. Osignicia te byy
dla niego raczej podniet i zarzewiem dalszych przed-
siwzi, budzc w nim myli o dokonywaniu coraz
wikszych dzie i zdobywaniu coraz wikszej sawy,
jak gdyby dotychczasowa ju si zuya. Nie mia
wic Cezar obecnie innej namitnoci jak t, eby
przecign samego siebie jakby jak drug osob,
eby dokonane czyny przewyszy zamierzonymi!
A zamierza przede wszystkim przedsiwzi wy-
praw na Partw
118
i w tym kierunku szy nowe
jego przygotowania. Po podbiciu Partw chcia
przej przez Hyrkani i i dalej, wzdu Morza
Kaspijskiego i gr Kaukazu, a nastpnie obej do-
koa cae Morze Czarne i wkroczy do Scytii, potem
do krajw, ssiadujcych z Germani, i do samej
118
Partowie wojowniczy lud iraski znad Eufratu, za-
dali triumwirowi Krassusowi straszn klsk pod Carrhae
w r. 53. T plam ora rzymskiego mia zmaza Cezar.
626
Germanii, a wreszcie przez Gali wrci do Italii,
by w ten sposb zamkn krg swego pastwa i gra-
nice jego oprze o brzegi oblewajcego je zewszd
Oceanu.
W cigu tej wyprawy planowa Cezar take prze-
kopanie kanau przez przesmyk koryncki, wyzna-
czajc to zadanie Anienowi [?]. Poza tym Tyber mia
by skierowany tu za Rzymem w bok, przez gboki
kana ku Przyldkowi Cyrcejskiemu, gdzieby wpa-
da do morza koo miasta Tarracyny, umoliwiajc
w ten sposb okrtom handlowym bezpieczn i atw
komunikacj z Rzymem.
Nie koniec na tym. Plany Cezara obejmoway
rwnie osuszenie bot
119
w okolicy Pometium i Se-
tia
120
celem uzyskania terenw pod upraw roli,
na ktrych by mona osiedli wiele tysicy ludzi.
Nadto morze w najbliszej odlegoci od Rzymu miao
by zamknite nasypami, lepe i niebezpieczne miej-
sca przybrzene w pobliu Ostii
121
miano usun
i oczyci, a nastpnie zaoy tam porty i przystanie,
odpowiednie dla tak silnego ruchu okrtowego.
Wszystko to byo w przygotowaniu.
59. Ukoczony natomiast zosta nowy kalendarz
122
,
z ktrego usunito nagromadzone z biegiem lat bdy
119
Te bagna pontyjskie (Pontinae paludes) rozcigay si
midzy Cyrcei i Tarracyn w tzw. Kampanii Rzymskiej.
120
Pometium i Setia na terytorium Wolskw; sawne
byy wina setyjskie.
121
Ostia przy ujciu Tybru (po lewym brzegu) port
rzeczny, ju w I w. p. n. e. bardzo zamulony; wielki port
morski powsta tam dopiero za pierwszych cesarzy.
122
Przed Cezarem rok obywatelski" dzieli si na 12 mie-
sicy, razem 355 dni, lub (co dwa lata) na 13 miesicy (377 dni);
cykl czteroletni liczy wic 1465 dni. Reforma kalendarzowa
Cezara z r. 46 opieraa si na cyklu czteroletnim o 1461
dniach (365+365+365+366), tak e przecitna warto roku
juliaskiego bardzo zbliaa si do wartoci roku naturalnego.
627
i rnice. Dziea tego dokona Cezar w sposb bardzo
mdry i niezwykle praktyczny. Bo Rzymianie ju
w bardzo dawnych czasach posugiwali si kalenda-
rzem, w ktrym panowaa taka niedokadno okre-
sw miesicznych w obrbie roku, e ofiary i wita
przesuwajc si powoli coraz dalej, wypaday w ko-
cu w zupenie niewaciwych porach roku. Ale i ten
porzdek okresu sonecznego, jakiego uywano w cza-
sach Cezara, szerszej publicznoci w ogle nie by
znany i tylko kapani znali waciwy czas. Oni te
zupenie nieoczekiwanie wtrcali do kalendarza co
pewien okres dodatkowy miesic, zwany Marcedo-
niusem. Miesic taki po raz pierwszy wprowadzi
podobno krl Numa, ale poniewa by on za krtki
i stosowanie jego trwao niedugo, niewielka bya
jego pomoc przy przywrceniu rzeczy do dawnego
stanu. Pisz o tym dokadniej w yciorysie Numy.
Cezar przedoy ten problem najpierw najlepszym
uczonym i matematykom, a nastpnie na podstawie
istniejcych metod rozwizywania tych zagadnie
opracowa wasny, udoskonalony sposb usuwania
w kalendarzu rnic, sposb, ktry Rzymianie sto-
suj po dzie dzisiejszy. Dziki temu wanie nierw-
noci i bdy w rachubie czasu s u nich mniejsze
ni u innych narodw.
Ale i tutaj wrogowie Cezara, ktrym ciya jego
wielko, znaleli powd do niezadowolenia. Bo np.
znany mwca Cyceron, kiedy kto powiedzia, e
jutro ukae si na niebie Lira
123
, odpar: Oczywi-
cie, wedug rozkazu", jakby ludzie nawet t reform
kalendarza przyjmowali tylko pod przymusem.
60. Najwicej jednak jawnej nienawici do Cezara,
ktra w kocu cigna na niego mier, spowodo-
123
tj. gwiazdozbir zwany Lir
628
waa jego dza godnoci krlewskiej. Ona to dla tu-
mw bya pierwsz przyczyn niechci do niego,
dla ukrytych za wrogw od dawna najodpowied-
niejszym chwytem do knowa. Istotnie bowiem, lu-
dzie, ktrzy chcieli mu do osignicia tej godnoci
dopomc, rozsiewali wrd ogu obywateli wie,
ktra gosia, e wedug Ksig Sybiliskich Rzymia-
nie mog pobi Partw tylko wtedy, gdy si wyprawi
na nich ze swym krlem; inaczej podbicie ich jest
niemoliwe. Raz nawet, gdy Cezar wraca z Alby
124
do Rzymu, omielili si owi ludzie przywita go
wprost tytuem krla. Wtedy jednak Cezar widzc,
e lud jest tym niemile zaskoczony, odpar z nieza-
dowoleniem, e imi jego to nie krl, lecz Cezar.
Na to powstao wrd zebranych oglne milczenie,
a on przeszed midzy tumami z wyranie gniewn
i nieaskaw min.
Podobnie gdy w senacie uchwalono dla niego nad-
zwyczajne jakie zaszczyty i do siedzcego na mw-
nicy przyszli z wiadomoci o tym konsulowie wraz
z pretorami i caym senatem, nie powsta z miejsca,
lecz przyj ich jak ludzi prywatnych, a potem od-
powiedzia im, e przyznawane mu zaszczyty wy-
magaj raczej umniejszenia, nie powikszania ich.
Lecz sowa te oburzyy nie tylko senat, ale i lud
czu si nimi dotknity, uwaajc t obraz senatu
za obraz caego pastwa. Zaraz te kady, komu
wolno byo odej, oddali si stamtd w najgbszym
przygnbieniu. Sam Cezar take odczu ten niemiy
nastrj i rwnie czym prdzej uda si do domu.
Tutaj odsoni swoj szyj i woa do przyjaci, e
gotw jest kademu, kto tego zechce, nastawi garda
pod n! Pniej jednak tumaczy si z tego zwykym
124
Alba Longa pod Mons Albanus (dzti: Monte Cavo),
w pobliu Rzymu.
629
atakiem swej choroby. Mwi mianowicie, e w takim
momencie ludzie, ktrzy cierpi na t chorob, nie
mog si utrzyma przy wiadomoci, gdy maj prze-
mawia do publicznoci i przy tym sta; zaraz za-
czynaj dre i odczuwa zawroty gowy, po czym
nastpuj wstrzsy i zupena utrata przytomnoci.
W rzeczywistoci jednak tak nie byo. Owszem,
Cezar stanowczo chcia wtedy powsta przed sena-
tem, ale powstrzymali go od tego jego przyjaciele,
czyli raczej pochlebcy, zwaszcza za Korneliusz Bal-
bus
125
przez tak uwag: Nie zapominaj, e jeste
Cezarem! Szanuj wic sw godno jako wyszy od
innych!"
61. Do tych wszystkich zadranie doczya si
jeszcze obraza godnoci trybuskiej. Byo to w wito
Luperkaliw
126
. wito to niegdy wedug wia-
dectwa wielu autorw obchodzili pasterze, a ma
ono duo wsplnego z obchodzonymi w Arkadii Ly-
kajami. W Rzymie wielu modych ludzi ze znakomi-
tych rodzin, a nawet wysocy urzdnicy biegn wtedy
ulicami miasta nago i kadego, kto im stanie w dro-
dze, smagaj dla artu i zabawy kosmatymi biczami
Duo matek wychodzi wwczas umylnie na ich
spotkanie i wystawia do nich swe rce jak w szkole
pod baty, majc silne przekonanie, e to ciarnym
pomaga przy rodzeniu, a bezpodnym daje zdolno
rodzenia.
125
Lucius Cornelius Balbus Modszy, z Gades w Hiszpanii,
walczy po stronie Cezara w Ilirii, Aleksandrii i Hiszpanii,
po mierci Cezara suy Oktawianowi, pokona afrykaskich
Garamantw (na oazach Sahary na pd. od Tripolis) i odby
w r. 19 triumf nad nimi jako pierwszy nierodowity Rzy-
mianin i ostatni czowiek prywatny.
126
To stare wito obchodzono 15 lutego na cze Fauna.
Miao ono charakter raczej przebagalny i oczyszczalny ni
pasterski.
630
Cezar przyglda si temu, siedzc na mwnicy na
zotym fotelu, ubrany w strj triumfalny. Antoniusz
za jako konsul by jednym z tych, ktrzy brali
udzia w tym kultowym biegu. Kiedy wic wbieg
na Forum i lud mu z drogi ustpi, podbieg do Ce-
zara i poda mu diadem, ubrany w wawrzynowy
wieniec. Na to day si sysze oklaski, ale sabe
i tylko z gry umwione. Cezar odtrci diadem
i wtedy dopiero nastpia prawdziwa burza oklaskw.
Podobnie gdy Antoniusz poda mu ten diadem po raz
wtry, oklaski byy rzadkie, a gdy Cezar znowu nie
przyj diademu, wszyscy zaczli go hucznie oklaski-
wa. W ten sposb wystawiono tylko tumy na prb,
po czym Cezar powsta i kaza w diadem zanie
na Kapitol, Okazao si jednak, e tam rwnie po-
sgi jego ubrane s w diademy. Zaraz wic dwaj
trybunowie ludowi, Flawiusz i Marullus, pobiegli
i zdarli je stamtd, a nastpnie odszukali tych, ktrzy
pierwsi pozdrowili Cezara tytuem krla, i odstawili
ich do wizienia. Lud za szed wtedy za nimi tum-
nie oklaskujc ich i nazywajc Brutusami! Brutus
mianowicie by tym, ktry obali niegdy w Rzymie
wadz krlewsk, a rzdy monarchiczne podzieli
midzy senat i lud.
To jednak Cezara tak rozzocio, e trybunom
owym odebra urzd, a w wystpieniu swoim prze-
ciw nim obraa nie tylko tych ludzi, nazywajc ich
cigle Brutusami" i ,,Kumejczykami"
127
ale tym
samym rwnie lud.
62. W takiej sytuacji tumy zaczy zwraca swe
oczy na Marka Brutusa. Rd jego po ojcu mia si
127
Brutus znaczy ociay", gupi". Podobne znacze-
nie musiaa mie nazwa mieszkacw Cumae, jako ludzi za-
bobonnych i ograniczonych.
631
wywodzi od sawnego owego Brutusa, matka za
pochodzia z drugiego znakomitego domu, Serwiliu-
szw. Poza tym by Brutus ziciem i krewnym Ka-
tona.
Sam z siebie jednak moe by on nie zdoby si
na obalenie monarchii. Nie pozwalayby mu na to
odbierane od Cezara zaszczyty i dobrodziejstwa. Bo
nie tylko po ucieczce Pompejusza spod Farsalos da-
rowa ycie jemu samemu i za jego wstawiennictwem
uaskawi wielu jego przyjaci, ale take darzy go
bardzo wielkim zaufaniem. Przydzieli mu te naj-
dostojniejsze wrd wczesnych pretorw miejsce,
a nadto wyznaczy go na konsula po upywie najbli-
szych czterech lat, stawiajc go przed pretendujcym
rwnie do tego urzdu Kasjuszem
128
. Przy tym po-
wiedzia podobno, e Kasjusz ma wprawdzie susz-
no, ale on sam Brutusa nie moe pomin. A gdy
niektrzy ludzie mwili le o Brutusie, chocia ju
wtedy dziaa w spisek, Cezar nie sucha ich, lecz
dotykajc rk swego ciaa, owiadcza donosicielom:
Zaczeka Brutus na t skr" chcc przez to po-
wiedzie, e Brutus dziki swemu charakterowi god-
ny jest wadzy, ale tez wanie dziki temu charakte-
rowi nie bdzie niewdziczny i przewrotny.
Mimo to wszyscy, ktrzy pragnli zmiany istnie-
jcego stanu rzeczy, na niego jednego albo przynaj-
mniej przede wszystkim na niego zwracali swe oczy,
jakkolwiek nikt nie mia odwagi powiedzie mu tego
wprost. Ale na mwnicy i na krzele, na ktrym za-
siada w czasie urzdowania jako pretor, wypisywano
w nocy takie uwagi jak: Ty pisz, Brutusie" albo
Nie jeste ty Brutusem", i wiele innych tym po-
dobnych.
Ot kiedy Kasjusz zauway, e sowa te podnie-
128
O Kasjuszu patrz przyp. 117.
632
caj zwolna ambicj Brutusa, zacz na mego jeszcze
wicej ni przedtem nastawa i podburza go, tym
bardziej e sam mia osobiste powody do nienawici
wobec Cezara. Powody te podajemy w yciorysie
Brutusa. Cezar zreszt mia Kasjusza take na oku.
I kiedy powiedzia nawet do przyjaci: Jak si
wam wydaje, czego chce ten Kasjusz? Mnie on si
nie bardzo podoba, bo jest jako zbyt blady". Innym
razem znowu, gdy do niego dochodziy donosy na
Antoniusza i Dolabell, jakoby co przeciwko niemu
knuli, mia powiedzie: Nie boj si wcale tych
grubych i dugowosych ludzi; boj si raczej tych
drugich, bladych i wysmukych", dajc tym do po-
znania, e myli o Kasjuszu i Brutusie.
63. Ale przeznaczenia, jak si okazuje, nie tyle
przewidzie nie mona, ile raczej unikn. Bo jak pi-
sz, wiele dziwnych znakw pojawiao si w owym
czasie. [.....] Wiele rde podaje take szczegowo,
jak to jaki wieszczek przepowiedzia Cezarowi, e
w tym dniu miesica marca, ktry Rzymianie na-
zywaj Idami
129
, ma si strzec przed wielkim nie-
bezpieczestwem. Kiedy za dzie ten nadszed i Ce-
zar idc do senatu pozdrowi owego wieszczka, po-
wiedzia mu przy tym artem: Wic ju nadeszy
te Idy Marcowe!" Na to wieszczek odrzek spokoj-
nie: Owszem, nadeszy, ale jeszcze nie przeszy!"
Dzie przedtem goci Cezara u siebie Marek Le-
pidus
130
. Tutaj Cezar przy stole, jak to zwykle robi,
129
przypaday na 15 marca.
130
Marcus Aemilius Lepidus konsul w r. 46 wraz z Ce-
zarem, jego magister equitum w r. 45, przyczy si po
mierci Cezara do Antoniusza, ktry go mianowa pontifex
maximus. Potem zachowa si niezdecydowanie w r. 43, gdy
wysani przez senat konsulowie wraz ze spadkobierc Cezara
Oktawianem przybyli na odsiecz Decimusowi Juniusowi Bru-
633
podpisywa wanie listy, ale gdy w rozmowie pado
pytanie, jaki jest najlepszy rodzaj mierci, uprze-
dzajc wszystkich sam pierwszy odrzek: Nagy".
Pniej w nocy, gdy spa z on, jak zwykle, w jed-
nej sypialni, nagle otwary si w niej wszystkie
drzwi i okna. Przeraony ich trzaskiem i wpadaj-
cym do wntrza jasnym blaskiem ksiyca, zbudzi
si i zobaczy, e Kalpurnia pi snem gbokim, ale
przez sen wypowiada jakie niewyrane sowa wrd
urywanych westchnie. nio si jej mianowicie, e
pacze nad mem, trzymajc go w swych objciach
zabitego.
Niektrzy jednak nie tak pisz o tym nie Kal-
purnii. Dom Cezara u szczytu dachu mia bardzo
ozdobny wierzchoek, przyznany mu przez senat
w dowd szczeglnej czci. Ot wedug Liwiu-
sza Kalpurnii nio si, e widzi, jak ten wanie
wierzchoek oderwa si i spada w d, i dlatego za-
cza jcze i paka.
Rano zatem prosia ma, by tego dnia, jeeli moe,
nie wychodzi z domu, ale przeoy posiedzenie se-
natu na pniej; a jeeli nie przejmuj go jej sny,
to moe by zechcia przekona si najpierw, co inne
znaki wrebne i zwaszcza ofiary mwi o jego naj-
bliszej przyszoci.
Tak zatem i Cezara opanoway wyranie jaka nie-
pewno i obawa, a to dlatego, e nigdy dotychczas
nie zauway u Kalpurnii tej zwykej u kobiet za-
bobonnoci. Teraz jednak widzia, e jest niezwykle
przejta swymi przeczuciami. Kiedy wic jeszcze
wieszczkowie, mimo wielu ofiar, cigle zapowiadali
tusowi, oblonemu w Mutynie przez M. Antoniusza, a wresz-
cie przeszed na jego stron i po jego porozumieniu si
z Oktawianem wszed z nimi w skad drugiego triumwiratu
w r. 43.
634
mu niepomylne znaki, zdecydowa si wreszcie od-
woa to posiedzenie senatu i w tym celu wysa tani
Antoniusza.
64. Na to jednak nadszed Decymus Brutus, z przy-
domkiem Albinus, ktrego Cezar darzy takim za-
ufaniem, e w testamencie swoim ustanowi go dru-
gim spadkobierc. Nalea on take do spisku tego
drugiego Brutusa i Kasjusza. Tote bojc si teraz,
ze jeeli Cezar tego dnia uniknie zamachu, wszystko
moe si wyda, wymia wieszczkw, a Cezarowi
zacz robi wyrzuty, e w ten sposb sam siebie na-
raa na oskarenia i potwarz ze strony senatu, ktry
takie postpowanie Cezara wemie za dowd lekce-
waenia; tym bardziej, e senat na jego wasne we-
zwanie ju si zebra i dzisiaj gotowi s wszyscy
gosowa za tym, by go ogosi krlem prowincji, le-
cych poza Itali, i przyzna mu prawo noszenia
diademu krlewskiego wszdzie, na ldzie i morzu,
poza, jej obrbem. Jeeli jednak teraz, gdy wszyscy
ju siedz na swych miejscach, kae im odej i przy-
by znowu pniej, kiedy Kalpurnia bdzie miaa
lepsze sny, to mona sobie wyobrazi, co na to po-
wiedz jego zawistni wrogowie. I kt bdzie sucha
wtedy jego przyjaci, gdy bd mwi, e to nie jest
niewola, e to nie jest tyrania? A nawet, gdyby by
zdecydowany bezwzgldnie wstrzyma si tego dnia
od obowizkw publicznych, powinien przecie pj
do senatu i osobicie zapowiedzie mu to odoenie
posiedzenia na pniej. Przy tych sowach wzi Bru-
tus Cezara za rk i zabra go z sob do wyjcia.
Ledwie jednak znaleli si za progiem domu, a tu
jaki obcy niewolnik chce si koniecznie dopcha do
Cezara. Nie mogc za pokona oporu otaczajcych
Cezara tumw, przedar si do jego domu i prosi
Kalpurni, by go zatrzymaa do czasu powrotu Ce-
635
zara, twierdzc, ze musi mu powiedzie co bardzo
wanego.
65. Do koa znajomych Brutusa nalea take uczo-
ny grecki, Artemidoros z Knidos
131
, a znajomo ta
bya na tyle bliska, e na og nie obce mu byy
plany spiskowcw. Ten take przyszed tam wwczas,
by poda Cezarowi may zwj, w ktrym opisa
wszystko, co sam chcia zdradzi. Widzc za, e
Cezar przyjmuje kady zwj i zaraz oddaje go dalej
swej subie, podszed do niego bardzo blisko i rzek:
Ale ten zwj, Cesarze, przeczytaj ty sam tylko,
i to zaraz. Zawiera on wiadomoci bardzo wane i dla
ciebie nie obojtne".
Cezar wzi wic ten zwj i chcia go przeczyta,
ale mu cigle kto z tumu przeszkadza, tak e osta-
tecznie, cho kilkakrotnie zabiera si do czytania,
z tym jednym zwojem w rku przyszed a do senatu.
Niektre rda podaj tutaj, e tym, ktry Ceza-
rowi wrczy ten zwj, by kto inny, nie sam Arte-
midoros; ten bowiem w ogle do Cezara si nie do-
sta, bo go przez ca drog od niego odpychano,
66. Ale wszystko to mona by jeszcze tumaczy
zwykym zbiegiem okolicznoci. Jeeli jednak tym
miejscem, gdzie mia si rozegra dramat mierci
Cezara i gdzie wtedy wanie zebra si senat, bya
sala, w ktrej sta pomnik Pompejusza, w gmachu
fundowanym rwnie przez Pompejusza jako pikne
to jego teatru, to przy tym wyranie ju dziaa
palec boy i na jego skinienie tutaj wanie speni
si w czyn. Opowiadaj nawet, e Kasjusz przed
przystpieniem do dziea spojrza wanie na pomnik
Pompejusza i w duszy westchn do niego, cho
131
syn Teopompa z Knidos, o ktrym patrz przyp. 93.
636
w rzeczywistoci przecie by on wielkim zwolenni-
kiem nauki Epikura. W tym jednak momencie gdy
si znalaz w obliczu samego niebezpieczestwa, naj-
widoczniej uleg boskiemu tchnieniu i wewntrznej
podniecie wbrew swym dotychczasowym przekona-
niom.
Antoniusz by wiernym przyjacielem Cezara, a przy
tym odznacza si bardzo wielk si. Dlatego teraz
zatrzyma go Brutus Albinus
132
przed budynkiem
senatu i umylnie rozpocz z nim rozmow, obli-
czon na zwok.
Tymczasem Cezar wszed do senatu. Wszyscy se-
natorowie na znak czci przywitali go powstaniem.
Z ludzi Brutusa cz ustawia si z tyu za jego fo-
telem, inni za przystpili do Cezara niby jako po-
pierajcy prob Tuliusza Cymbra, wstawiajcego si
za swym bratem, ktry wwczas by na wygnaniu,
l rzeczywicie prosili go o ask dla niego tak dugo,
a przyszed do swego fotela. Tutaj, gdy usiad, da
im odpowied odmown, ale oni tym natarczywiej
nalegali na niego, tak e nawet kademu z nich za-
cz udziela nagany. W tym momencie Tuliusz po-
chwyci oburcz jego tog i cign mu j z szyi.
By to umwiony znak do rozpoczcia zamachu.
Kaska pierwszy zada Cezarowi cios w kark, ale nie
grony ani te miertelny, bo z pocztku rzecz
oczywista do tak odwanego czynu brako mu
wewntrznego opanowania. Tote Cezar odwrci si
w ty, chwyci miecz Kaski i trzyma go bez ruchu,
a jeden i drugi zawoa rwnoczenie: mianowicie
zraniony po acinie: Kasko, ty zbrodniarzu, co
robisz!" a ten, ktry zada ran, po grecku do
swego brata: Bracie, na pomoc!"
132
Decimus Brutus Albinus szczery republikanin, po-
maga Cezarowi w zdobyciu Galii.
637
Taki pocztek zamachu wprawi nie wtajemniczo-
nych w osupienie. Wszyscy zdrtwieli na widok tego,
co si dziao, niezdolni ani do ucieczki, ani do obrony,
nie mogc z siebie wydoby nawet sowa. Ze spiskow-
cw natomiast kady odsoni teraz nagi sztylet, a Ce-
zar otoczony przez nich zamknitym koem, dokd
tylko zwrci swe oczy, wszdzie zobaczy nagle by-
skajce elazo, ze wszystkich stron zaczto go ku,
nawet w twarz i oczy, i tak przeszywany ciosami jak
jakie dzikie zwierz, przechodzi przez rce wszyst-
kich spiskowcw. Kady z nich bowiem by zobowi-
zany przyoy rk do ofiary i umacza j w jej
krwi. Dlatego to rwnie Brutus zada mu przynaj-
mniej jedno pchnicie, mianowicie w podbrzusze.
Dotychczas podobno przed innymi broni si jesz-
cze Cezar, miotajc si z krzykiem to w t, to w tamt
stron. Ale gdy zobaczy, e i Brutus obnay miecz,
zarzuci szat na gow i czy to ze zrzdzenia losu,
czy te zawleczony przez mordercw, upad tu koo
piedestau, na ktrym wznosi si pomnik Pompeju-
sza w postawie stojcej. Cay piedesta zbryzgany.
zosta krwi Cezara i miao si wraenie, jak gdyby
sam Pompejusz kierowa t zemst na swoim wrogu,
ktry teraz lea pod jego stopami i gin w kon-
wulsjach od mnstwa zadanych mu ran. Dokadnie
otrzyma Cezar podobno 23 rany. Przy tym take
wielu spiskowcw poranio si wzajemnie w tym
toku, gdzie tyle mieczy naraz godzio w jednego
czowieka.
67. Po zamordowaniu Cezara Brutus wystpi na
rodek, jakby chcia przemwi na temat tego, co si
stao. Ale senatorowie nie czekali na to, lecz rzucili
si do drzwi i zaczli ucieka w popochu, napeniajc
lud niepokojem i trwog. Ludzie nie wiedzieli, co
robi. Zamykali wic domy, opuszczali stoy z towa-
638
rami i sklepy i biegiem pdzili, jedni na miejsce
mordu, by zobaczy zabitego, inni, ktrzy go ju wi-
dzieli, szli stamtd z powrotem.
Antoniusz i Lepidus, najwierniejsi przyjaciele Ce-
zara, uciekli i ukryli si gdzie w obcych domach.
Natomiast Brutus i jego towarzysze ociekajc
wie jeszcze krwi, wszyscy z obnaonymi mieczami
w rku, ruszyli razem od owego miejsca posiedzenia
senatu wprost na Kapitol. Szli nie robic zupenie
wraenia uciekajcych, lecz przeciwnie, cieszyli si
ze swego czynu i peni dumy wzywali lud do wol-
noci, wcigajc rwnoczenie do swych szeregw
spotykanych po drodze najznakomitszych obywateli.
Niektrzy nawet poszli z nimi razem, mieszali si
w ich szeregi, jakby i oni brali udzia w tym czynie,
i rocili sobie z tego tytuu prawo do sawy. Do ta-
kich nalea przede wszystkim Gajusz Oktawiusz
i Lentulus Spinter
133
.
Ale ci zostali pniej ukarani mierci przez Anto-
niusza i Cezara Modszego
134
za t swoj pyszako-
wato. I na nic im si nie przydaa ta sawa, dla
ktrej zginli, bo nikt nie uwierzy w jej prawdzi-
wo. Nawet ci, ktrzy ich karali, karali ich nie za
udzia w morderstwie, lecz tylko za sam ch do
tego udziau.
Nastpnego dnia Brutus i jego zwolennicy zeszli
z Kapitolu w d i wygosili przed ludem mowy, kt-
rych tumy wprawdzie suchay, ale zachowaniem
swym nie zdradzay ani oburzenia, ani te zadowo-
lenia z tego, co zaszo. Tylko gbokim milczeniem
dawa lud wyraz zarwno swemu alowi za Cezarem
jak i swej czci dla Brutusa.
133
P. Cornelius Lentulus Spinter po zamordowaniu Cezara
wystpi z pretensj objcia namiestnictwa w prowincji
Azji; zosta, jak si zdaje, zamordowany w r. 42.
134
tj. Oktawiana.
639
Senat, dc do pewnego rodzaju amnestii i wza-
jemnego porozumienia, uchwali dla Cezara cze
bosk i wyda rozporzdzenie, e z tego, co Cezar po-
stanowi w czasie swych rzdw, nie wolno niczego
naruszy. Z drugiej za strony Brutusowi i jego stron-
nikom przydzieli prowincje i uchwali dla nich od-
powiednie zaszczyty. Tote wszyscy byli przekonani,
e w ten sposb porzdek w pastwie osign znowu
sw rwnowag i e takie wymieszanie rnych ele-
mentw, jakie si w nim dokonao, jest wanie naj-
lepsze.
68. Ale gdy otwarto testament Cezara i okazao si,
e Cezar zapisa w nim kademu obywatelowi od-
powiedni dar, a nadto gdy ciao jego niesiono
przez Forum i musiano patrze na nie; jak cae okryte
jest ranami, wtedy znowu tumy, nie zwaajc na
aden ad i porzdek, porway z Forum awy, ogro-
dzenia drewniane i stoy, zniosy je na stos i na nim
spaliy zwoki zabitego. Potem z poncymi pochod-
niami w rku pobiegy pod domy mordercw, groc
im podpaleniem, a inni chodzili po caym miecie
szukajc tych ludzi, aby ich pojma i rozszarpa.
Nikogo z nich jednak nie spotkali, bo kady dobrze
przed nimi si ukry.
Inny jednak los spotka jednego z przyjaci Ce-
zara, niejakiego Cynn. Mia on jak opowiadaj
ubiegej nocy) osobliwy sen o Cezarze. nio mu si,
e Cezar zaprosi go na uczt, a gdy mu podzikowa,
Cezar wzi go za rk, mimo silnego oporu z jego
strony, i przemoc do siebie zacign.
Teraz za, poniewa ten Cynna dowiedzia si, e
zwoki Cezara maj by spalone na Forum, wyszed
z domu, by pj tam i odda mu sw cze, mimo
e i ten sen go niepokoi, i mia gorczk. Zobaczy
go kto z tumu i zapytany przez drugiego, co to za
640
czowiek, wymieni jego imi. Ten powtrzy je na-
stpnemu, nastpny znowu dalszemu i w kocu
wszyscy byli przekonani, e to jest jeden z tych, co
zamordowali Cezara. Bo rzeczywicie by wrd spis-
kowcw czowiek o tym samym przydomku, za kt-
rego wzito teraz tego Cynn. Natychmiast wic
wszyscy rzucili si na niego i rozszarpali go na rodku
ulicy.
Tego losu najbardziej ulkli si Brutus i Kasjusz,
i jego towarzysze. Po kilku wic dniach usunli si
oni z Rzymu. Ale dalsze koleje ich poczyna, cierpie
i mierci opisuj ju w yciorysie Brutusa.
69. Cezar umar w 56 roku ycia, Pompejusza prze-
y zaledwie o cztery lata, a z tej wadzy i panowa-
nia, o ktre przez cae ycie ubiega l poprzez tyle
niebezpieczestw i ktre sobie z najwikszym wy-
sikiem wywalczy, nie mia ostatecznie nic prcz
imienia wadcy, powaania wrd obywateli i towa-
rzyszcej mu zawici.
Ale wielki jego duch opiekuczy, ktry go nie
opuszcza za ycia, sta si i po mierci mcicielem
jego mordercw. ciga on nie tylko tych,, ktrzy
przyoyli rk do mierci Cezara, po caej ziemi i po
wszystkich morzach, dopki ani jeden z nich nie po-
zosta przy yciu, ale take wszystkich tych, ktrzy
w jakikolwiek sposb, czynem czy rad, przyczynili
si do owej zbrodni, dosign kar. Najdziwniejszy
jednak los, jaki mg przey czowiek, spotka Ka-
sjusza: ten bowiem po klsce pod Filippi
135
odebra
sobie ycie tym samym sztyletem, ktrym mordowa
Cezara.
Wrd znakw na niebie na szczegln uwag za-
suguje pojawienie si wspaniaej komety, ktra po
135
w r. 42.
641
mierci Cezara wiecia przez siedem nocy, a na-
stpnie znika, jak rwnie niezwyke przyganicie
wiata sonecznego. Przez cay w rok tarcza so-
neczna bya stale blada i bez byszczcego blasku,
a ciepo, ktre szo od niej, byo mde i sabe. Nad
ziemi unosio si ponure i cikie powietrze, ponie-
wa przeszywajce je promienie soneczne nie miay
dostatecznej siy, by je rozwidni. Tak samo wszystkie
plony i owoce pozostay na wp dojrzae, niecakiem
rozkwitay i nie dochodziy do peni swego rozwoju,
rwnie z powodu tego zimna w otaczajcym je po-
wietrzu.
Najoczywistszym jednak znakiem tego, jak bogom
nie podobao si zamordowanie Cezara, byo widzenie
Brutusa. Mianowicie kiedy Brutus mia si przepra-
wi z wojskami z portu Abydos
136
na brzeg drugiego
kontynentu, odpoczywa w nocy, jak zwykle, w swoim
namiocie. Nie spa jednak, lecz rozmyla o tym, co
bdzie. Bo ten czowiek w ogle mia podobno tak
natur, e najmniej ze wszystkich wodzw sypia
i najduej mg si obywa bez snu. Ot w tym
namiocie nagle zdawao mu si, e syszy jaki szmer
przy wejciu. I przy wietle lampki, ktra zreszt
ju dogasaa, ujrza jak nadludzko wielk posta,
budzc strach swym wygldem. W pierwszej chwili
Brutus przerazi si. Ale gdy zobaczy, e posta owa
w ogle si nie rusza i nic si nie odzywa, lecz stoi
w milczeniu koo jego ka, zapyta: Kto ty?"
A wtedy zjawa odpowiedziaa mu: Jam twj zy
duch, Brutusie. Zobaczysz mnie pod Filippi!" Na to
znowu Brutus. ju z ca odwag: Tak jest, zobacz!"
I wtedy duch w znikn.
Gdy przyszed odpowiedni czas, stan Brutus pod
Filippi do walki z Antoniuszem i modym Cezarem.
136
Abydos port nad najwsz czci Hellespontu.
642
W pierwszej bitwie odnis zwycistwo na swoim
skrzydle, zmuszajc przeciwnika do ucieczki i pusto-
szc nawet obz modego Cezara. Ale gdy mia stawa
do drugiej rozprawy, ukazaa mu si w nocy znowu
ta sama zjawa, nie mwic sowa. Brutus jednak zro-
zumia swe przeznaczenie i rzuci si w wir niebez-
pieczestwa. Nie pad, co prawda, w bitwie, ale gdy
wojska jego zostay rozbite, schroni si na jakie
przepaciste miejsce, gdzie rzuci si na obnaony
miecz i tak, z pomoc ktrego z przyjaci, ktry mu
pomg wbi miecz do piersi, zgin.

You might also like