Professional Documents
Culture Documents
BG UROJONY
Przeoy Piotr J. Szwajcer
Wydawnictwo CiS Warszawa !!"
Magazyn Discover" nazwa niedawno Richarda Dawkinsa rottweilerem Darwina",
w uznaniu jego bezpardonowej, a przy tym przekonujcej obrony teorii ewolucji! Dla
"rospect" Dawkins jest jednym z trzech najwybitniejszych wsp#czesnych
intelektualist#w znanych szerokiej publiczno$ci %pozostali dwaj to &oam 'homsky i
(mberto )co*! "ro+esor Dawkins zajmuje katedr, 'harles -imonyi "ro+essor +or the
"ublic (nderstanding o+ -cience na (niwersytecie .ks+ordzkim, jest te/ czonkiem
&ew 'ollege
! Mi,dzynarodow saw, wykraczajc daleko poza $rodowiska naukowe przyniosa mu ksi/ka
Samolubny gen, a opini, wybitnego uczonego i $wietnego pisarza ugruntoway kolejne publikacje,
mi,dzy innymi Rozszerzony fenotyp, lepy zegarmistrz, Rzeka genw, Wspinaczka na szczyt
nieprawdopodobiestwa, Rozplatanie tczy. Richard Dawkins jest czonkiem Royal -ociety oraz Royal
-ociety o+ 0iterature! 1a osigni,cia naukowe i pisarskie otrzyma wiele presti/owych nagr#d i
wyr#/nie2, a w$r#d nich Royal -ociety o+ 0iterature 3ward %4567*, Michael 8araday 3ward o+ the Royal
-ociety %4559*, :nternational 'osmos "rize +or 3chievement in ;uman -cience %4557*, <istler "rize
%=994*, -hakespeare "rize %=99>*!
<si/ka g uro!ony ukazaa si, w (-3 i w ?ielkiej @rytanii
jesieni =99A! &atychmiast zyskaa wielk popularno$B w$r#d
czytelnik#w %do marca =997 prawie milion sprzedanych
egzemplarzy, : miejsce w brytyjskim oraz kanadyjskim 3mazonie, ::
w ameryka2skim, nieprzerwanie w pierwszej dziesitce bestseller#w
&ew Cork Dimesa"*! "rawa do przekadu oga uro!onego zakupili
ju/ wydawcy z ponad trzydziestu kraj#w %z czterech kontynent#w*!
IN WHAT WE TRUST
SPIS TRECI
?-DE" 5
?-DE" D. :: ?CD3&:3 %? ."R3?:) M:E<<:)F* =4
Rozdzia 4! GBOKO RELIGIJNY NIEWIERZCY GG
1asu/ony szacunek! &iezasu/ony szacunek Rozdzia =! HlPOTEZABOGA >7
"oliteizm! Monoteizm! -ekularyzm, .jcowie 1ao/yciele i religia 3meryki! &,dza agnostycyzmu! &.M3! ?ielki
)ksperyment Modlitewny! -zkoa ewolucjonist#w &evilleHa 'hamberlaina! Mae zielone ludziki
Rozdzia G! DOWODY ISTNIENIA BOGA 447
Dowody" Domasza z 3kwinu! Dow#d ontologiczny i inne dowody a priori. Dow#d z pi,kna! Dow#d z osobistego
do$wiadczenia"! Dow#d z "isma! Dow#d z podziwianego religijnego uczonego! 1akad "ascala! Dow#d z twierdzenia @ayesa
Rozdzia I! DLACZEGO NIEMAL NA PEWNO NIE MA BOGA 4A4
.stateczny boeing 7I7! Dob#r naturalny jako +ilar $wiadomo$ci! &ieredukowalna zo/ono$B! <ult luk! 1asada antropicznaJ
wersja planetarna! 1asada antropicznaJ wersja kosmologiczna! 'ambridge K interludium
Rozdzia >! KORZENIE RELIGII ==>
:mperatyw darwinowski! @ezpo$rednie po/ytki z religii! Dob#r grupowy! Religia jako produkt uboczny!
"sychologiczna skonno$B do religii! -tpaj ostro/nie, bowiem stpasz po moich memach! <ulty cargo
Rozdzia A! KORZENIE MORALNOCI: DLACZEGO LUDZIE S DOBRZY? =67
'zy nasze poczucie moralne ma darwinowskie korzenie! <orzenie moralno$ci K studium przypadku!
Dlaczego byB dobrym, je$li nie ma @oga
Ro!"#$ 7! %DOBRA KSIGA& I ZMIENIAJCY SI DUCH CZAS'W G=4
-tary Destament! 'zy &owy Destament jest lepszyL Miuj bliMniego swego! "eitgeist a moralno$B! 3 co z
;itlerem i -talinem K czy/ nie byli ateistamiL
Rozdzia 6! CO JEST ZEGO W RELIGII? SKD TA WROGO(? G77
8undamentalizm a obalanie nauki! 'iemna strona absolutyzmu! Religia i homoseksualizm! ?iara a $wi,to$B
ludzkiego /ycia! ?ielkie @eethovenowskie oszustwo! Fak umiarkowana" wiara nap,dza +anatyzm
Rozdzia 5! DZIECI)STWO* MOLESTOWANIE I UCIECZKA OD RELIGII I4>
Molestowanie +izyczne i umysowe! ? obronie dzieci! )dukacyjny skandal! 1n#w o budzeniu $wiadomo$ci!
)dukacja religijna jako cz,$B dziedzictwa kulturowego
Rozdzia 49! NIEZBDNA LUKA? IA4
8i$! "ocieszenie i ukojenie! :nspiracja! 'zador nad czadorami
3"")&D< >9G
@:@0:.NR38:3 K <-:OP<: 'CD.?3&) : ".0)'3&) >9> "R1C":-C >44
WSTP
Moja /ona w dzieci2stwie serdecznie nienawidzia swojej szkoy i bardzo chciaa z niej odej$B!
-poro lat p#Mniej %bya ju/ po dwudziestce* wyznaa to rodzicom! Matka bya zaskoczona K 3le/
kochanie, dlaczego nam po prostu nie powiedziaa$QL"! &a to 0alla K &ie wiedziaam, /e mo/naQ"!
"otraktuj, jej sowa jako punkt wyj$ciaJ #ie wiedzia$a, %e mo%na.
"odejrzewam K baQ jestem pewien K /e jest cae mn#stwo ludzi, kt#rzy zostali wychowani w
jakiej$ religii, a dzi$ nie s z ni szcz,$liwi, stracili wiar, albo wstydz si, za wyrzdzanego w jej imi,!
'i ludzie nierzadko u$wiadamiaj sobie wasne pragnienie odej$cia od wiary rodzic#w, ale nie zdaj
sobie sprawy, /e taka mo/liwo$B w og#le istnieje! Fe$li r#wnie/ masz taki problem K jest to wa$nie
ksi/ka dla 'iebie! Fej celem jest u$wiadomienie ka/demu, /e byB ateist to aspiracja cakiem realnaR
wi,cej nawet, to postawa $wiadczca o odwadze i doprawdy godna szacunku! 1atem K mo/na byB
szcz,$liwym, zr#wnowa/onym oraz moralnie i intelektualnie spenionym ateistQ .to pierwsze z przesa2
mojego programu budzenia $wiadomo$ci, z +ilar#w, na kt#rych t, now $wiadomo$B chciabym wznie$B!
. trzech pozostaych opowiem za chwil,!
? styczniu =99A roku brytyjski 'hannel 8our wyemitowa przygotowany przeze mnie
dwucz,$ciowy dokument &'e Root of (ll )*il+ STr#do wszelkiego zaLU! &adany przez realizator#w tytu
od pocztku niezbyt mi si, podoba! Religia nie jest Mr#dem wszelkiego za, choBby ju/ z tego powodu,
/e jedna rzecz nigdy nie mo/e byB Mr#dem wszystkiego! 1a to bardzo spodobaa mi si, reklama, jak
'hannel 8our zamie$ci w og#lnokrajowej prasie! @ya to panorama Manhattanu z wielkim napisemJ
?yobraM sobie $wiat bez religii"! -kd ten pomysL .t#/ na zdj,ciu rzucay si, w oczy dwie bliMniacze
wie/e ?D'!
Do wyobraM sobie" byo oczywi$cie nawizaniem do synnego przeboju Fohna 0ennona ,magine. 3
zatem p#jdMmy tym tropem i spr#bujmy wyobraziB sobie $wiat bez zamachowc#wVsamob#jc#w, 44
wrze$nia, 7 lipca
4
W, krucjat, polowania na czarownice, spisku prochowego, podziau :ndii, kon+liktu
izraelskoVpalesty2skiego, bez masakr i czystek etnicznych w byej Fugosawii, prze$ladowania Pyd#w
jako tych, kt#rzy zabili "ana &aszego", bez kon+likt#w w :rlandii "#nocnej, honorowych zab#jstw"
=
WW
i bez r#/nych teleewangelist#w z natapirowanymi wosami i w l$nicych garniturach, oskubujcych
atwowiernych ludzi z ostatnich groszy %@#g tego od was /daQ"*! : wreszcie wyobraMmy sobie $wiat bez
talib#w ka/cych burzyB staro/ytne posgi, bez publicznych egzekucji bluMnierc#w", $wiat, w kt#rym
nie poddaje si, kobiet karze chosty za to, /e odwa/yy si, odsoniB kawaek ciaa! -#ota bene Desmond
Morris powiedzia mi, /e w -tanach tekst 0ennona wykonywany bywa niekiedy bez linijki and no
religion too", a raz sysza nawet, /e kto$ mia czelno$B zmieniB j na and one religion too"!*
Mo/e wydaje 'i si,, /e agnostycyzm to wyb#r najbardziej godny czowieka rozumnego, bo ateizm
jest postaw r#wnie dogmatyczn jak wiara! Fe$li tak, mam nadziej,, /e zmienisz zdanie po przeczytaniu
Rozdziau =!, gdzie wykazuj,, /e hipoteza @oga" jest niczym innym, jak pewn naukow hipotez
dotyczc ?szech$wiata, a zatem nale/y do niej podchodziB r#wnie sceptycznie, jak do ka/dej innej
naukowej hipotezy! @yB mo/e wmawiano 'i, /e +ilozo+owie i teolodzy dawno ju/ przedstawili istotne
powody %dowody"*, by wierzyB w @oga! ? takim przypadku zapewne przeczytasz z zapartym tchem
Rozdzia G! .owody na rzecz istnienia oga i przekonasz si,, /e s to argumenty bardzo wtpliwej
jako$ci! 3 mo/e uznajesz istnienie @oga za oczywiste, gdy/ jak/e inaczej m#gby powstaB $wiatL -kd
wzi,oby si, /ycie w caym swym bogactwie i r#/norodno$ci, z mnogo$ci gatunk#w, z kt#rych ka/dy
sprawia wra/enie, jakby zosta celowo zaprojektowany"L Fe/eli tak wa$nie uwa/asz, niech/e o$wieci
'i, Rozdzia I! .laczego niemal na pewno nie ma oga+ Darwinowska teoria doboru naturalnego w
znacznie mniej karkoomny spos#b, a przy tym ze zniewalajc elegancj %i bardzo oszcz,dnymi
#
W Daty zamach#w bombowych islamist#w w &owym Forku i 0ondynie %przyp! tum!*!
WW ;onorowe zab#jstwa" -'onour killings/. 1godnie z de+inicj ;uman Rights ?atch honorowe zbrodnie" to akty przemocy
%najcz,$ciej morderstwa* popeniane przez m,/czyzn na kobietach nale/cych do ich rodziny, kt#re K zdaniem sprawc#w K splamiy honor
rodu iXlub m,/a", za co uchodziB mo/e nie tylko zdrada ma/e2ska, ale nawet odmowa zawarcia planowanego zwizku, a w skrajnych
przypadkach r#wnie/ wszelkie nieposusze2stwo! .becnie tego typu zbrodnie popeniane s niemal wycznie w krajach muzuma2skich %tylko
w "akistanie co najmniej kilkana$cie przypadk#w w =99> roku*! 8ormalnie s one niezgodne z szariatem %islamskim prawem*, ale wielu
muzuma2skich duchownych je akceptuje i usprawiedliwia, powoujc si, na <oran %przyp! tum!*!
$rodkami* rozprawia si, z iluzj projektu", wyja$niajc powstanie skomplikowanych organizm#w bez
uciekania si, do poj,cia -tw#rcy czy "rojektanta! 3 choB teoria doboru naturalnego odnosi si, wycznie
do $wiata biologii, to wyznacza intelektualne standardy o du/o szerszym zastosowaniu! ?iele wskazuje,
/e mog one pom#c nam wznie$B si, na wy/szy poziom przy obja$nianiu caego kosmosu! "isaem ju/
wcze$niej, /e pragn, budziB w moich czytelnikach $wiadomo$B! Dak jestQ "ot,ga takich intelektualnych
narz,dzi jak model doboru naturalnego, to drugi z czterech +ilar#w, na kt#rych t, now $wiadomo$B
zamierzam wesprzeB!
3 mo/e my$lisz, /e b#gK lub bogowie K musz istnieB, gdy/ zgodnie z relacjami antropolog#w i
historyk#w we wszystkich ludzkich kulturach ludzie wierzcy zawsze stanowili wi,kszo$BL Fe/eli ich
argumenty 'i, przekonuj, spr#buj si,gnB do Rozdziau >! 0orzenie religii, w kt#rym wyja$niam,
dlaczego religia jest +enomenem tak wszechobecnym! Fe$li za$ wierzenia religijne wydaj ci si,
niezb,dn podstaw naszej ludzkiej moralno$ci, je$li sdzisz, /e potrzebujemy @oga po to, aby byB
dobrymi, przeczytaj Rozdziay A! i 7!, by si, przekonaB, /e wcale tak nie jest!
'igle jeszcze czujesz sabo$B do religiiL 'igle sdzisz, /e w gruncie rzeczy wiara jest czym$
dobrym, nawet je$li sam ju/ j stracie$L ? Rozdziale 6! rozwa/am t, kwesti, i pokazuj,, /e po/ytki,
kt#re jakoby mamy z religii, s jednak do$B wtpliwe!
Fe/eli masz poczucie, /e tkwisz w okowach religii, w kt#rej ci, wychowano, warto by$ zastanowi
si,, jak do tego doszo! 1apewne stwierdzisz, /e winna jest ta czy inna +orma indoktrynacji, jakiej
nieodmiennie poddawane s dzieci! Fe$li jeste$ osob wierzc, to w niemal wszystkich przypadkach
mo/na zao/yB, /e twoja wiara jest wiar twoich rodzic#w! <to$, kto, urodziwszy si, w 3rkansas, uwa/a,
/e chrze$cija2stwo jest religi prawdziw, a islam +aszyw, mimo i/ doskonale zdaje sobie spraw,, /e
wyznawaby dokadnie przeciwny pogld, gdyby przyszed na $wiat w 3+ganistanie, jest wa$nie o+iar
indoktrynacji, kt#r przeszed w dzieci2stwie! . urodzonych w 3+ganistanie mo/na powiedzieB, mutatis
mutandis, dokadnie to samo!
"roblem religii i dzieci2stwa omawiam w Rozdziale 5! Du czytelnicy znajd tak/e trzecie z moich
przesa2! 8eministki krzywi si, zwykle, gdy kto$ m#wi on" zamiast on lub ona" lub u/ywa rodzaju
m,skiego tam, gdzie mowa o ludziach po prostu, nie tylko o m,/czyznach! Fa natomiast pragn,, by ka/dy
odruchowo buntowa si,, syszc o katolickich dzieciach" bdM te/ muzuma2skich dzieciach"! &ieQ
M#wmy o dzieciach katolickich rodzic#w albo o dzieciach muzuma2skich rodzic#w, a je$li usyszymy,
/e kto$ u/y s+ormuowania katolickie %Ymuzuma2skieZ* dziecko", grzecznie mu przerwijmy i zwr#Bmy
uwag,, /e dzieci s zbyt mode i zbyt niedojrzae, by mieB wasne stanowisko w tak zo/onej kwestii,
podobnie jak nie maj jeszcze wyrobionych pogld#w politycznych lub ekonomicznych! 3 poniewa/, jak
ju/ kilkakrotnie zaznaczaem, moim zasadniczym celem jest budzenie $wiadomo$ci, nie zamierzam si,
usprawiedliwiaB, /e o kwestii dzieci wobec wiary religijnej" wspominam zar#wno tutaj, we ?st,pie, jak
i w Rozdziale 5! . takich sprawach nigdy nie za du/o! "owt#rz, raz jeszcze K nie ma dzieci
muzuma2skich K s tylko dzieci rodzic#w wyznajcych islamQ Dziecko jest za mode, by wiedzieB, czy
jest muzumaninem, czy nie!
: nie ma te/ katolickich dzieci!
Rozdzia 4!, otwierajcy ksi/k,, jak i zamykajcy j Rozdzia 49!, w r#/ny spos#b m#wi o tym
samym! .ba opowiadaj o tym, jak zrozumienie wspaniao$ci otaczajcego nas $wiata mo/e, bez
odwoywania si, do @oga, speniaB +unkcje, kt#re na mocy tradycji K acz cakiem bezzasadnie K
uzurpuje sobie religia!
'zwarte z przesa2, jakie chciabym zawrzeB w tej ksi/ce, to postawa, kt#r nazywam dum
ateisty"
G
W! Do /aden wstyd byB ateist! "rzeciwnieQ Mo/eszKi powiniene$ K szczyciB si, tym, /e jako
ateista kroczysz przez $wiat z podniesionym czoem, $miao kierujc wzrok ku najdalszym horyzontom!
?szak ateizm niemal we wszystkich przypadkach oznacza wa$ciw niezale/no$B my$lenia, a w istocie
wa$ciwe my$lenie, w og#le! Fest wielu ludzi, kt#rzy w g,bi serca zdaj sobie spraw,, /e w gruncie
$
W Richard Dawkins nawizuje tu do ruchu Nay "ride" %Duma homoseksualisty"*, kt#rego wielkim osigni,ciem byo
ograniczenie dyskryminacji mniejszo$ci seksualnych! Do dzi,ki Nay "ride wa$nie wszyscy dzi$ wiedz K przynajmniej w krajach
cywilizowanych K /e homoseksualizm nie jest /adnym zboczeniem" %przyp! tum!*!
rzeczy s ateistami, lecz nie wa/ si, do tego otwarcie przyznaB nawet przed swoj rodzin, czy K tak
te/ bywa K nawet przed samym sob! 'z,$ciowo pewnie dzieje si, tak dlatego, /e postarano si,, by
samo okre$lenie ateista" uchodzio w odbiorze spoecznym za okropny, uwaczajcy epitet! ? Rozdziale
5! przytaczam tragikomiczny przypadek aktorki Fulii -weeney, kt#ra opowiedziaa kiedy$, co si, dziao,
gdy jej rodzice dowiedzieli si, z gazety, /e zostaa ateistkJ Do, /e nie wierz, w @oga, mo/e by jako$
jeszcze przekn,li! 3le ateistkQ 3D):-D<OQQQ %"rzeraMliwy wrzask matki $widrowa wprost w uszach*"!
? tym momencie chciabym si, zwr#ciB szczeg#lnie do moich ameryka2skich czytelnik#w, gdy/
religijno$B w tym kraju przybraa doprawdy monstrualne rozmiary! ?endy <aminer, prawniczka, w
istocie niewiele przesadzia, twierdzc, /e w dzisiejszej 3meryce /artowanie z religii jest czym$ r#wnie
ryzykownym, jak spalenie ameryka2skiej +lagi na kon+erencji 0egionu 3meryka2skiego
4
!
-ytuacja ateist#w w (-3 przypomina obecnie poo/enie homoseksualist#w przed pi,Bdziesi,ciu
laty! Dzi$, po dekadach dziaalno$ci ruchu Nay "ride, homoseksualista ma nawet szanse K choB nadal
nie jest to proste K zostaB wybranym na urzd publiczny! Nallup przeprowadzi w roku 4555 szeroko
zakrojone badania, w kt#rych pytano 3merykan#w, czy oddaliby w wyborach sw#j gos na speniajcego
pod innymi wzgl,dami wszelkie wymogi kandydata, gdyby by kobiet %5>[ odpowiedziao twierdzco*,
katolikiem %5I[*, /ydem %5=[*, Murzynem %5=[*, mormonem %75[*, homoseksualist %75[*!
Mo/liwo$B zagosowania na ateist, zadeklarowao zaledwie I5[ respondent#w! &ajwyraMniej przed
nami jeszcze duga droga! Dymczasem ateist#w, zwaszcza w$r#d wyksztaconych elit, jest znacznie
wi,cej, ni/ sobie na og# wyobra/amy! Dak byo zreszt ju/ w \:\ stuleciu! .to, co pisa Fohn -tuart
MiliJ ]wiat byby zadziwiony, wiedzc, jak wielka cz,$B spo$r#d najwybitniejszych jednostek, r#wnie/
tych powszechnie otoczonych szacunkiem z racji swej cnoty i mdro$ci, pozostaje g,boko sceptyczna w
kwestiach religijnych"!
Dzi$ sowa te s pewnie jeszcze bardziej tra+ne %poka/, to mi,dzy innymi w Rozdziale G!*!
"rzyczyn, dla kt#rej wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak powszechna jest to postawa, jest nasza,
ateist#w, niech,B do ujawnienia si," -come out/. Marzy mi si,, by ta ksi/ka zach,cia czytelnik#w do
podj,cia takiej decyzji! Dokadnie tak samo byo z ruchem gejowskim K im wi,cej ludzi ujawniao
swoj orientacj,, tym atwiej byo uczyniB to innymJ dla uruchomienia reakcji a2cuchowej potrzeba
pewnej masy krytycznej!
1godnie z badaniami opinii publicznej liczba ateist#w i agnostyk#w w -tanach 1jednoczonych jest
wielokrotnie wy/sza ni/ liczba wyznawc#w judaizmu, jak r#wnie/ wi,kszo$ci innych wyzna2! ?
odr#/nieniu jednak od /yd#w, kt#rzy od dawna uchodz za jedno z najbardziej wpywowych lobby, czy
ewangelicznych chrze$cijan, kt#rzy dysponuj jeszcze wi,kszym politycznym potencjaem, sia przebicia
ateist#w i agnostyk#w, nietworzcych /adnej zwartej grupy, jest praktycznie zerowa! .czywi$cie, mo/na
powiedzieB, /e wszelka pr#ba zorganizowania ateist#w byaby r#wnie daremna, jak nakanianie kot#w do
/ycia w stadzie, jako /e ateizm czy si, na og# z niezale/no$ci my$lenia i niech,ci do
podporzdkowania si, czemukolwiek! @yB mo/e jednak pierwszym krokiem we wa$ciwym kierunku
byoby stworzenie masy krytycznej" tych, kt#rzy gotowi s go$no powiedzieBJ Dak, jestem ateistQ", i
daB innym dobry przykad! <oty bez wtpienia nie s zwierz,tami stadnymi, lecz je$li zbior si, do kupy,
trudno ich nie usyszeB!
Dytu tej ksi/ki wzbudzi zastrze/enia kilku psychiatr#w, kt#rzy zwr#cili mi uwag,, /e
delusion" SurojenieU to termin majcy w psychiatrii $ci$le zde+iniowane znaczenie i nie nale/y nim
sza+owaB na prawo i lewo! Drzech z nich napisao nawet do mnie z propozycj, by na okre$lenie uroje2
typu religijnego wprowadziB neologizm relusion"
=
%od religious delusion"*! @yB mo/e kiedy$ si, on
przyjmie, na razie jednak wol, pozostaB przy urojeniu" i kr#tko to uzasadni,! .t#/ 1enguin )nglis'
.ictionary de+iniuje delusion" jako +aszywe przekonanie lub wra/enie" -a false belief or impression/
2
3. <u mojemu zaskoczeniu autorzy sownika jako przykad u/ycia terminu urojenie" przytoczyli
nast,pujcy cytat z "hillipa )! FohnsonaJ ;istoria darwinizmu to historia wyzwolenia ludzko$ci z
uro!enia, i/ jej losy wyznacza jaki$ wy/sza moc"! 'zy/by to by ten/e sam "hillip )! Fohnson, kt#ry dzi$
w 3meryce przewodzi antydarwinowskiej krucjacie kreacjonist#wL Dak jest w istocie, a cytat
przypuszczalnie zosta wyrwany z kontekstu! %Mam nadziej,, /e moja szlachetno$B zostanie
%
^
& '(odnie ze Sownikiem Jzyka Polskiego PWN )*rojenia+ to ),aszywe s-dy. c/oro01iwe. nie*zasadnione 2rze3onania
nie *st42*j-ce 2od w2ywe5 1o(icznej ar(*5entacji. cz4sto *syste5atyzowane. wyst42*j-ce (6wnie w 2syc/ozac/+ 72rzy2. t*5.8.
odwzajemniona K kreacjoni$ci nie zwykli przestrzegaB /adnych regu w atakach na mnie i w peni
$wiadomie i z rozmysem wymachuj wyrwanymi z kontekstu cytatami z moich ksi/ek!* &iezale/nie od
tego, co Fohnson mia akurat na my$li, pod zdaniem w cytowanym powy/ej ksztacie m#gbym podpisaB
si, obiema r,kami!
-ownik angielski dostarczany z edytorem Microso+t ?ord de+iniuje urojenia" jako +aszywe
przekonania, utrzymujce si, mimo silnych przeciwnych dowod#wR cz,sto oznaka zaburze2
psychicznych"! "ierwsza cz,$B tej de+inicji doskonale pasuje do przekona2 religijnych! ? kwestii, czy
jest to oznaka choroby psychicznej, przychylam si, raczej do opinii Roberta )! "irsiga, autora ksi/ki
"en a sztuka oporz4dzania motocykla5 Fe$li jedna osoba ma urojenia, m#wimy o chorobie psychicznej!
Ndy wielu ludzi ma urojenia, nazywa si, to Religi"!
1ao/ony przez mnie cel tej ksi/ki zostanie osigni,ty, je$li ka/dy religijny czytelnik,
przeczytawszy j pilnie od deski do deski, stanie si, ateist! 'zy/ to nie przesadny optymizm z mojej
stronyL .czywi$cie doskonale zdaj, sobie spraw,, /e do zatwardziaych teist#w nie przem#wi /adne
argumenty, gdy/ trwajca od najmodszych lat indoktrynacja, kt#rej metody doskonalone byy przez
stulecia %pomi2my chwilowo kwesti,, czy poprzez ewolucj,, czy inteligentny projekt"*, cakowicie ich
uodpornia! Fednym z najskuteczniejszych sposob#w uodparniania jest po prostu absolutny zakaz si,gania
po ksi/ki takie jak ta, jako b,dce nieodwoalnie dzieem -zatana"! ?szak/e u+am, /e i w$r#d
wierzcych nie brak jednostek o otwartych umysach K kt#rych indoktrynacja bya nieco mniej per+idna,
do kt#rych nie tra+ia, czy wreszcie tych, kt#rzy byli na tyle inteligentni, by j przejrzeB! Dakim ludziom,
wolnym w g,bi ducha, potrzeba zwykle tylko nieco zach,ty, by porzuciB religijny na#g! "rzynajmniej
chc, mieB nadziej,, /e /aden z czytelnik#w tej ksi/ki nie powie nigdyJ #ie wiedzia$em, %e mo%na.
@ardzo wielu ludziom winien jestem sowa podzi,ki za pomoc w przygotowaniu tej ksi/ki! &ie
dabym rady wymieniB tu ich wszystkich, ale w /adnym wypadku nie mog, pominB mojego agenta
Fohna @rockmana ani redaktor#w K -ally Naminara %z Dransworld* i )amona Dolana %z ;oughton
Mi++lin*! .boje nadzwyczaj wnikliwie i wyrozumiale przeczytali cay tekst, udzielajc mi wielu cennych
rad i uwag, a ich niekamany entuzjazm i /yczliwo$B byy dla mnie Mr#dem staej motywacji do dalszej
pracy! Redakcja tekstu w wykonaniu Nillian -omerscales bya zaiste +enomenalna, a jej konstruktywne
poprawki zawsze dotykay samego sedna spraw! &a r#/nych etapach pracy dawaem tekst do czytania
tak/e innym osobom! 1 tego grona na moj szczeg#ln wdzi,czno$B zasu/yli Ferry 'oyne, F! 3nderson
Dhomson, R! )lisabeth 'ornwell, (rsula Noodenough i 0atha Menon, a najbardziej niezr#wnana <aren
.wens, kt#rej wiedza o kulisach /mudnego wykuwania ostatecznego ksztatu tej ksi/ki jest niemal
r#wnie wielka jak moja!
<si/ka g uro!ony zawdzi,cza sporo %i *ice *ersa/ przygotowanemu przeze mnie
dwucz,$ciowemu +ilmowi dokumentalnemu Root of (ll )*il
6
+, kt#ry brytyjska telewizja %'hannel 8our*
wyemitowaa w styczniu =99A roku! 'hciabym w tym miejscu podzi,kowaB wszystkim, kt#rzy wzi,li
udzia w jego produkcji, a zwaszcza Deborze <idd, Russellowi @arnesowi, Dimowi 'raggowi, 3damowi
"rescodowi, 3lanowi 'lementsowi i ;amishowi Mykurze! 'hannel 8our oraz :?' Media nale/ si,
podzi,kowania za zgod, na wykorzystanie w mojej ksi/ce materia#w z +ilmu! 3 tak przy okazji K w
?ielkiej @rytanii Root of (ll )*il+ mia doskonae recenzje %i ogldalno$B*! 1 innych telewizji, jak na
razie, prawa do emisji kupia jedynie 3ustralian @roadcasting 'orporation! 1obaczymy, czy kt#rakolwiek
z ameryka2skich stacji odwa/y si, ten +ilm w og#le pokazaB
A^
W!
^
9
W "irackie kopie mo/na znaleMB na wielu ameryka2skich witrynach! . ile mi wiadomo, trwaj negocjacje na temat legalnej edycji na
pytach D_D na rynek ameryka2ski, ale jak dotd nie zako2czyy si, one sukcesem! . ich ewentualnych post,pach b,d, in+ormowaB na mojej
stronie www!richarddawkins!net! ? chwili oddawania do druku :: wydania ksi/ki %w mi,kkiej oprawie* sytuacja si, nie zmienia! 8ilm mo/na
natomiast nabyB na stronie httpJXXricharddawkinsne_store %przypis do wydania ::* %?szystkie przypisy nieoznaczone inaczej pochodz od autora
K przyp! red!*!
:
Padna z ameryka2skich stacji telewizyjnych ostatecznie nie zdecydowaa si, na zakup i emisj, +ilmu, prawa do niego kupi natomiast
Michael -hermer dla serwisu sceptic!com i +ilm jest ju/ w (-3 legalnie dost,pny na D_D! ? "olsce na emisj, +ilmu %premiera latem =997*
zdecydowaa si, natomiast %gratuluj,Q* D_ "lanete K przyp! tum!
^
<oncepcja tej ksi/ki rodzia si, we mnie od kilku lat! "rzez ten czas o niekt#rych zawartych w niej
ideach opowiadaem podczas wykad#w %zwaszcza Danner 0ectures na ;arvard (niversity* i pisaem w
licznych artykuach! 1waszcza dla czytelnik#w mojego staego +elietonu we 8ree :n`uiry" niekt#re
+ragmenty b,d brzmiay znajomo! "rzy okazji chciabym podzi,kowaB Domowi 8lynnowi, wydawcy
tego wspaniaego czasopisma, za to, /e przekona mnie, bym na stae zago$ci na jego amach! 'o
prawda, musiaem chwilowo zawiesiB t, wsp#prac,, aby po$wi,ciB czas na uko2czenie ksi/ki, ale teraz
powr#c, do swojej rubryki i mam nadziej,, /e stanie si, ona miejscem powa/nej debaty nad sprawami
poruszonymi w ogu uro!onym.
1 wielu przyczyn na moj wdzi,czno$B zasuguj r#wnie/ Dan Dennett, Marc ;auser, Michael
-tirrat, -am ;arris, ;elen 8isher, Margaret Downey, :bn ?arra`, ;ermione 0ee, Fulia -weeney, Dan
@arker, Fosephine ?elsh, :an @aird, a zwaszcza Neorge -cales! ? naszych czasach jest rzecz przyj,t,
/e ksi/ka taka jak ta znajduje swe dopenienie w postaci aktywnego internetowego +orum, gdzie znaleMB
mo/na dodatkowe materiay, reakcje, komentarze, dyskusj,, pytania i odpowiedzi K kto wie, co tam si,
jeszcze tra+i w przyszo$ci! Mam nadziej,, /e o+icjalna witryna Richard Dawkins 8oundation +or Reason
and -cience S8undacji Richarda Dawkinsa na rzecz rozumu i naukiU %httpJXXwww!richarddawkins!net*
dobrze speni t, +unkcj,! 'hciabym niezmiernie podzi,kowaB Foshowi Dimonenowi za talent,
pro+esjonalizm i po$wi,cenie, z jakim t, witryn, prowadzi!
&ade wszystko wdzi,czny jestem mojej /onie 0alli ?ard, kt#ra trwaa dzielnie przy moim boku we
wszystkich chwilach zwtpienia i rezygnacji! 0alla nie tylko su/ya mi moralnym wsparciem i
wskazywaa tra+nie, jak co$ poprawiB, ale r#wnie/ K i to dwukrotnie, na dw#ch r#/nych etapach
powstawania ksi/ki K przeczytaa mija ca na gos, dzi,ki czemu mogem naocznie %a raczej nausznie*
przekonaB si,, jak mo/e tekst ten odebraB kto$ nieb,dcy mn! "olecam gorco t, metod, innym
autorom, choB ostrzegam, /e dla osigni,cia rzeczywi$cie dobrych e+ekt#w lektorem powinna byB osoba
z pro+esjonalnym przygotowaniem aktorskim, kt#ra potra+i operowaB gosem i ma wyczucie melodii
j,zyka!
WSTP DO II WYDANIA (W OPRAWIE MIKKIEJ)
?ydanie oga uro!onego w twardej oprawie byo jednym z bestseller#w roku =99A
7
W, co wywoao
pewne zdziwienie! 'zytelnicy przyj,li ksi/k, bardzo ciepo, o czym $wiadczy chocia/by zdecydowana
wi,kszo$B spo$r#d ponad tysica komentarzy, jakie dotd zamie$cili w 3mazonie! Don drukowanych w
prasie recenzji by jednak mniej przychylny! Ndyby kto$ chcia byB cynikiem, m#gby przyjB, /e to po
prostu konsekwencja braku wyobraMni i wyuczonych odruch#w redaktor#w odpowiedzialnych za dziay
recenzji Kje$li jest @#g" w tytule, to dajmy to jakiemu$ religioznawcy! Mo/e jednak nadmierny cynizm
przeze mnie przemawia!!!
<ilka spo$r#d tych nieprzychylnych recenzji zaczynao si, od +razy kt#ra od dawna ju/ budzi we
mnie dreszczJ Festem ateist, 30)!!!"! Dan Dennett pisa w reaking t'e Spell, jak zadziwiajco wielka
liczba intelektualist#w wierzy w wiar,", nawet tych, kt#rzy sami religijni w najmniejszym stopniu nie
s! 'i po$rednio" wierzcy s przy tym cz,sto bardziej gorliwi od autentycznych wyznawc#w, a ich
zapa pompowany jest jeszcze przez w samej ju/ intencji przypochlebcz otwarto$B umysu"J &iestetyQ
&ie mog, dzieliB Dwojej wiary, ale szanu! j i rozumiem"!
Festem ateist, 30)!!!" 'ig dalszy jest niemal r#wnie mao przydatny, nihilistyczny bdM wreszcie
K co gorsza K przesycony trium+alistycznym negatywizmem! ?arto jednak zauwa/yB r#/nic, mi,dzy
powy/szym a innym ulubionym genre5 70iedy8 by$em ateist, ale!!!"! Do bardzo stary trik, wielce ceniony
przez r#/nych religijnych apologet#w od czas#w '-! 0ewisa a/ do dzi$! Do takie mruganie okiem do
modych i modnych K zawsze zdumiewa mnie, jak cz,sto to dziaa! @dMcie czujniQ
Dla swojej witryny napisaem nawet artyku ,9m an at'eist :&.!! i z niego wa$nie zaczerpnem
poni/sz list, zarzut#w i pretensji, jakie sprowokowao pierwsze wydanie %w twardej oprawie* oga
"
& Przez 3i13a ty(odni ; 5iejsce w 0rytyjs3i5 i 3anadyjs3i5 <5azonie. ;; 5iejsce w a5ery3a=s3i5 <5azonie. R6wnie do0ra
0ya s2rzeda na ryn3* otwarty5. The God Delusion *3aza si4 w Stanac/ i w Wie13iej Brytanii jesieni- !!:. a 5i5o to na wszyst3ic/
rocznyc/ 1istac/ 0estse11er6w 3si-3a zna1aza si4 co naj5niej w 2ierwszej 2i-tce 72rzy2. t*5.8.
uro!onego. -trona richarddawkins!net K wspaniale prowadzona przez Fosha DimonenaKma dzi$
niezliczone niemal rzesze wsp#pracownik#w, kt#rzy suchej nitki nie zostawili na moich krytykach i
rozprawili si, z wszystkimi tymi zarzutami, choB przyznaB musz,, /e w nieco mniej zawoalowany spos#b
i nieco mniej grzecznym tonem ni/ ja sam czy te/ moi koledzyV+ilozo+owie, 3!'! Nrayling, Daniel
Dennett, "aul <urtz i inni, w tekstach publikowanych w druku!
N"+ ,ol-o ./010.o,#2 /+l"3""* 4+5l" -"+ 1o,#/060 1+78 69+3:$o,# #-#l"# 89o-09; .6"<3
1+olo3"9-09;=
1askakujcy bestsellerL Feden z moich wysoce intelektualnych krytyk#w zasugerowa, /e gdybym
om#wi epistemologiczne r#/nice mi,dzy 3kwinat a Dunsem -zkotem, gdybym rzetelnie przedstawi
pogld )riugeny na subiektywno$B do$wiadczenia wiary, rozwa/ania Rahnera o asce i Moltmana o
nadziei %chyba sam /ywi daremn nadziej,, /e co$ takiego uczyni,*, w#wczas $wietna sprzeda/ mojej
ksi/ki nie byaby zaskoczeniem K byaby cudem! Dyle /e nie o to mi chodzi! ? odr#/nieniu od
-tephena ;awkinga %kt#ry zastosowa si, do rady, /e ka/dy wz#r matematyczny obni/a sprzeda/ ksi/ki
o poow,*, z rado$ci porzucibym wszelk nadziej, na ujrzenie swojego nazwiska na listach
bestseller#w, gdyby bya choB najmniejsza szansa na to, /e Duns -zkot zdoa sprowadziB na nas
iluminacj, i pom#c odpowiedzieB na zasadnicze pytanieJ 'zy @#g istniejeL Fednak niemal caa literatura
teologiczna po prostu przyjmuje zao/enie, /e .n jest! Dla moich cel#w wystarczyo wi,c, /e zajem si,
tylko tymi teologami, kt#rzy powa/nie analizowali mo/liwo$B Fego nieistnienia i do niej za pomoc
dowod#w si, odnosili! Mam nadziej,, /e co$ takiego udao mi si, zrobiB w Rozdziale G!, i to nie do$B, /e
wyczerpujco, to jeszcze z wystarczajc doz humoru!
3 skoro ju/ o poczuciu humoru mowa, to nie potra+ibym zaproponowaB nic lepszego ni/ )1!
Mayers, kt#ry na swojej witrynie "haryngula" opublikowa wspania ;ourtier9s Reply S.dpowiedM
dworzaninaUJ
@ezczelno$B i tupet zarzut#w niejakiego Dawkinsa nie dziwi, gdy u$wiadomimy sobie jego
brak odpowiedniego wyksztacenia! "an Dawkins nie zna na pewno uczonej i szczeg#owej dysertacji
hrabiego Roderiga z -ewilli, po$wi,conej niespotykanej cudowno$ci egzotycznych sk#r, z jakich
szyte s buty Fego 'esarskiej Mo$ci! ?szystko wskazuje te/, /e obce jest mu arcydzieo @elliniego <
po8wiacie, !ak4 roztacza!4 pira cesarskiego kapelusza. My tymczasem doczekali$my si, ju/
powstania caych szk#, kt#re nieustannie publikuj uczone traktaty o przewspaniao$ci szat Fego
?ysoko$ci, a w ka/dej powa/nej gazecie jest nawet specjalna rubryka po$wi,cona cesarskim
kreacjom S!!!U Dawkins jednak ten wielki +ilozo+iczny dorobek o$miela si, zignorowaB po to tylko, by
z arogancj i okrucie2stwem zarazem stwierdziBJ 'esarz jest nagiQ" S!!!U "#ki pan Dawkins nie
przeszkoli si, w salonach mody "ary/a i Mediolanu, dop#ki nie zrozumie, na czym polega r#/nica
mi,dzy riuszkami a +rywolitkami, pozostaje tylko przyjB, /e wszystko, co napisa, nie stanowi w
istocie najmniejszej obrazy dla cesarskiego gustu! @iologiczne wyksztacenie, jakie odebra pan
Dawkins, mo/e i sprawia, /e potra+i on odr#/niB genitalia, gdy kto$ wymachuje mu nimi przed nosem,
ale to o wiele za mao, by potra+i nale/ycie doceniB jako$B wyimaginowanych tkanin!
@y ju/ zako2czyB ten wtek K wi,kszo$B z nas na szcz,$cie nie wierzy we wr#/ki, astrologi, i
0atajcego "otwora -paghettiR i nie musieli$my si, w tym celu wg,biaB si, w pasta+aria2skie rozprawy
teologiczne!
<olejny zarzut nieco si, z powy/szym wi/e K nazywam go zarzutem z +iguranta"!
A1#.84> 1o* 9o , /+l"3"" -#43o/6+* # "3-o/84> 1o* 9o , -"+4 -#4l+?6+=
1ajmuje si, pan ohydnymi pod/egaczami, maniakami jak Ded ;aggard, Ferry 8alwell czy "at
Robertson, a nie wyra+inowanymi teologami, Dillichem czy @onhoe++erem, kt#rzy nauczaj takiej religii,
w jak ja wierz,!"
Ndyby to taka subtelna i zniuansowana wiara dominowaa w $wiecie, byby on na pewno o wiele
lepszym miejscem, a ja napisabym zupenie inn ksi/k,! "onura prawda jest niestety taka, i/ uczciwa i
godna szacunku religia to marginesR statystycznie rzecz biorc, mo/na j pominB! Dla przewa/ajcej
wi,kszo$ci wiernych na caym $wiecie religi jest co$ bardzo zbli/onego do pogld#w prezentowanych
przez osobnik#w w rodzaju Robertsona, 8alwella, ;aggarda albo .samy bin 0adena lub ajatollaha
'homeiniego! 'i ludzie nie s /adnym +olklorem, +igurantami K maj olbrzymie wpywy i nie mo/na ich
lekcewa/yB!
J+61+7 #1+"61<* 786> 4+!-#. 61#-o,9o o!9"<2 6"> o! o61/+3o* -"+?o1/+@-"+ $o5l",+3o*
-"+o?#-o,#-+3o " -"+1ol+/#-904-+3o 4>0.#* 4#."7 ?"6+ ?#- o /+l"3""=
Mam wra/enie, /e j,zyk oga uro!onego jest raczej agodniejszy i bardziej opanowany ni/ to, z
czym zetknB si, mo/emy na co dzie2, choBby suchajc komentator#w politycznych albo krytyk#w
literackich czy teatralnych! Mo/e byB natomiast odbierany jako niewa$ciwy i za mocny za spraw tej
dziwacznej, acz powszechnie akceptowanej zasady %odsyam do wystpienia Douglasa 3damsa
cytowanego w Rozdziale 4!*, i/ wierzeniom religijnym nale/y si, wyjtkowa pozycja, a wszelki
krytycyzm wobec nich jest niedopuszczalny!
;oratio @ottomley czonek brytyjskiego parlamentu, zaproponowa w roku 454>, by po wojnie Fe$li
kto$ znajdzie si, w restauracji i odkryje, /e obsugiwany jest przez kelneraV&iemca, niech chlu$nie mu
zup w twarzR je$li spotka &iemcaVurz,dnika, niech rozbije mu gow, kaamarzem"! .to przykad j,zyka
nietolerancji %gupi zreszt i retorycznie nieskuteczny nawet w swojej epoce*! "rosz, por#wnaB powy/szy
cytat ze zdaniami rozpoczynajcymi Rozdzia =. oga uro!onego, kt#re najcz,$ciej cytowane s na
dow#d mojej zaczepliwo$ci"! &ie mnie oceniaB, czy odniosem sukces, ale wiem, jakie byy moje
intencje K zale/ao mi na ostrym, lecz zarazem /artobliwym +rontalnym ataku, a nie na jaowym
wyzo$liwianiu si,! "odczas publicznej lektury mojej ksi/ki ten akapit nieodmiennie wywouje u
suchaczy dobroduszny u$miech i dlatego oboje z moj /on 0al zawsze posugujemy si, nim, by
przeamaB pierwsze lody! Fe$li miabym zgadywaB, dlaczego taka jest reakcja, to zaryzykowabym
nast,pujc hipotez, K to dziaa kontrast mi,dzy tematem, kt#ry m#gby byB przedstawiony napastliwie,
a nawet wr,cz wulgarnie, a okre$leniami, jakie +aktycznie padajR mao kto spodziewa si, w tym
momencie takich rzadko u/ywanych, uczonych" termin#w jak mizogin, dzieciob#jca, megaloman czy
homo+ob! ?zorowaem si, zreszt w tym momencie na jednym z najdowcipniejszych pisarzy \\ wieku
K )velyn ?augh za$ chyba przez nikogo nie mo%e byB nazwany autorem napastliwym lub zo$liwym
%nie przypadkiem zreszt ?augh jest bohaterem jednej z przytaczanych w mojej ksi/ce anegdot*!
<rytycy teatralni i literaccy bywaj wr,cz chwaleni za zo$liwy ton swoich recenzji, gdy jednak kto$
pisze o wierzeniach religijnych, nawet jasno$B wywodu przestaje byB cnot, a zaczyna byB traktowana
jako przejaw agresji i wrogo$ci! "olityk mo/e swojego oponenta wydrwiB bezlito$nie i taka zadziorno$B
jeszcze przyniesie mu poklask, ale niech tylko jaki$ krytyk religii posu/y si, okre$leniami, kt#re w
innym kontek$cie uznane by zostay co najwy/ej za do$B bezpo$rednie lub szczere, a dobrze
wychowana" publiczno$B zaciska usta i z niesmakiem zaczyna potrzsaB gow! &awet $wiecka
publiczno$BR zwaszcza ta jej cz,$B, kt#ra lubuje si, w rozpoczynaniu wypowiedzi odJ Festem ateist,
30)!!!"!
Przekonywa i tak przekonanych. Po co?
<cik konwertyt#w" -;on*erts9 ;orner/ na RichardDawkins!net najlepiej dowodzi +aszywo$ci
tego zarzutu, ale nawet gdyby by on prawdziwy i tak mo/na go odrzuciB! "o pierwsze tych
przekonanych" niewierzcych jest K zwaszcza w -tanach 1jednoczonych
6
W K znacznie wi,cej, ni/
wielu si, spodziewa, lecz %zn#w zwaszcza w (-3* potrzebuj oni zach,ty, by si, ujawniB! : je$li mog,
oceniaB na podstawie tego, co usyszaem w caej 3meryce "#nocnej podczas spotka2 promujcych moj
ksi/k,, to to, co robi -am ;arris, Dan Dennett, 'hristopher ;itchens czy wreszcie ni/ej podpisany, jest
doceniane!
Fest jeszcze jeden pow#d, dla kt#rego warto przekonywaB przekonanych, mo/e bardziej subtelnej
natury, ale nie mniej wa/ny! ? samej ksi/ce du/o pisaem o budzeniu $wiadomo$ci"! Ndy +eministki
zacz,y zwracaB nasz uwag, na seksizm j,zyka, gos ich te/ z pocztku przynajmniej dociera jedynie do
>
W 'akiem niewykluczone, /e jest ich wi,cej r#wnie/ i w naszym kraju! &a to przynajmniej wskazywaaby burzliwa dyskusja, jaka
wywizaa si, po publikacji jednego z rozdzia#w oga uro!onego w Nazecie ?yborczej"! : nie mam tu na my$li %skdind bardzo
interesujcej* dyskusji na amach samej Nazety!!!", ale bardzo liczne komentarze internaut#w na +orum N?! 1ach,cam do lektury i samej
dyskusji w Nazecie ?yborczej", i opinii w portalu! "atrzJ httpJXXwww!gazetawyborcza!p4Xl,7AI56, G7=7775!html %z niemal tysica komentarzy
do tekstu Dawkinsa najbardziej roz$mieszy mnie takiJ 1gadzam si,! Religia to choroba gorsza ni/ bycie gejem"* %przyp! tum!*!
ludzi, kt#rzy i tak mieli ju/ $wiadomo$B, /e istnieje dyskryminacja z powodu pci i /e kwestia
r#wnouprawnienia jest wa/na! <westie j,zykowe jednak, na przykad dyskryminujca +unkcja zaimk#w
osobowych, cz,sto uchodziy uwagi nawet najbardziej przekonanych" i zdarzao si,, /e zadeklarowani
antyseksi$ci" nie$wiadomie u/ywali j,zyka, kt#ry wyklucza z publicznego dyskursu poow, naszego
gatunku!
- jeszcze inne wywodzce si, z religii j,zykowe konwencje, kt#re powinny podzieliB los
seksistowskich, i to konwencje powszechne tak/e w$r#d przekonanych" ateist#w! Dlatego wszyscy
musimy byB ich $wiadomi i zwa/aB na nie! : wierzcy, i niewierzcy nie$wiadomie przestrzegaj na
przykad zasady, jakoby religii nale/ay si, jakie$ szczeg#lne i nadzwyczajne szacunek i uprzejmo$B! 'o
wi,cej K i na to nigdy nie przestan, zwracaB uwagi K panuje te/ milczca zgoda na etykietowanie
maych dzieci przekonaniami religijnymi rodzic#w! ? tym punkcie atei$ci powinni byB bardzo wyczuleni
i nigdy nie b,dzie do$B budzenia $wiadomo$ci"! Religia to jedyna s+era, w kt#rej, na mocy powszechnej
zgody, dali$my rodzicom pene prawo, by wtaczali swoje przekonania dzieciom, te za$ s przecie/
jeszcze o wiele za mae, by m#c wyartykuowaB albo w og#le mieB jakiekolwiek wasne pogldy!
"ami,tajmyKnie ma chrze$cija2skich dzieci, s tylko dzieci chrze$cija2skich rodzic#wQ ?bijajmy to
wszystkim do gowyQ
J+61 ?#- 1#."7 6#707 A8-!#7+-1#l"61< 4#. 9"* .1:/09; ?#- ./010.84+=
"rosz, K nieQ "rosz, nie myliB pasji z +undamentalizmemQ &awet pasjonat mo/e zmieniB zdanie,
+undamentalista K nie! 'hrze$cija2scy +undamentali$ci z pasj odrzucaj teori, ewolucji, ja z pasj jej
broni,! "asja za pasj,, mo/na by powiedzieBR remisQ &iekt#rym to wystarcza, by m#wiB o dw#ch wartych
siebie +undamentalizmach! "roblem w tym, /e je$li dwie strony s r#wnie pewne swoich racji, prawda
niekoniecznie musi le/eB po$rodku! &ie da si, wykluczyB ewentualno$ci, /e jedni kompletnie si, myl K
a to usprawiedliwia pasj," tych drugich!
8undamentalista wie, bo wierzy, i wie, /e nic nie zmieni jego zdania! 'ytowaem w ksi/ce sowa
<urta ?iseHaJ gdyby wszystkie dowody $wiata przemawiay przeciw kreacjonizmowi, przyznabym to
jako pierwszy, ale pozostabym kreacjonist, bo tak m#wi -owo @o/e! Du stoj, i inaczej nie mog,"!
R#/nica mi,dzy takim nami,tnym przywizaniem +undamentalisty do s#w "isma a nami,tnym
przywizaniem prawdziwego naukowca do dowod#w empirycznych jest oczywista i trzeba j nieustannie
podkre$laB! 8undamentalista <urt ?ise jasno o$wiadcza, /e wszystkie dowody z caego ?szech$wiata
nie skoniyby go do zmiany zdania! "rawdziwy naukowiec tymczasem, jakkolwiek g,boko i z pasj nie
wierzyby" w ewolucj,, doskonale wie, co mogoby sprawiB, /e zmieniby zdanie! F!@!-! ;aldane, gdy
spytano go, jakie $wiadectwa mogyby obaliB teori, ewolucji, bez wahania odpowiedziaJ
-kamieniao$ci kr#lika w prekambrze"! "ozw#lcie, /e s+ormuuj, tu wasne kredo, swoist odwrotno$B
mani+estu <urta ?iseHaJ gdyby wszystkie dowody $wiata przemawiay za kreacjonizmem, przyznabym
to jako pierwszy i natychmiast zmienibym pogldy! Dak jak dzi$ rzeczy si, maj, wszystkie $wiadectwa
%a jest ich nieprzebrana ilo$B* przemawiaj jednak za ewolucj! Do z tej i tylko z tej przyczyny broni,
ewolucji z pasj r#wn pasji tych, kt#rzy j atakuj! Moja pasja opiera si, na dowodachR ich odwraca si,
od dowod#wKjest prawdziwym +undamentalizmem "!
S#7 4+61+7 #1+"61<* #l+ /+l"3"< -"9 -"+ !# 6"> /o@"2= M86"70 -"< /yB!
'hciaby si, pan pozbyB religiiL "owodzeniaQ &aprawd, pan sdzi, /e to mo/liweL &a jakiej
planecie pan /yjeL Mamy j na wyposa/eniu"! &iech pan sobie daruje!"
M#gbym po kolei odnie$B si, do ka/dego z tych pyta2, gdyby zadawane byty z autentyczn trosk i
zainteresowaniem! Mam jednak wra/enie, i/ tak nie jest! ?yczuwam w nich nawet pewn nut,
trium+alizmu! : to raczej nie masochizm, a szczeg#lna wersja wiary w wiar,"! 0udzie, kt#rzy tak my$l,
cz,sto sami nie s wierzcy, ale religijno$B innych sprawia im jak$ osobliw przyjemno$B!
"rzejdMmy teraz do ostatniej kategorii moich oponent#w! S#7 4+61+7 #1+"61<* #l+ l8!"+
?o1/+@84< /+l"3""=
'o chce pan daB w zamianL <to ukoi pogr/onych w smutkuL Fak chce pan zaspokoiB ludzkie
potrzebyL"
'#/ za protekcjonalizmQ "an i ja oczywi$cie jeste$my zbyt inteligentni i zbyt dobrze wyksztaceni,
by potrzebowaB religii, ale ta caa reszta, 'oi polloi, .rwellowscy prole, p#g#wkowate Delty i )psilony
;ualeya K oni jej potrzebujQ" Fak sysz, co$ takiego, przypomina mi si, moja wasna przygoda"!
?ygosiem kiedy$ re+erat na kon+erencji po$wi,conej popularyzacji nauki i jej upowszechnianiu, w
kt#rym mocno zaatakowaem koncepcj, upraszczania"! "o re+eracie wywizaa si, dyskusja i jeden z jej
uczestnik#w wsta i zacz przekonywaB, i/ upraszczanie jest niezb,dne, by przycignB do nauki
kobiety i mniejszo$ci"! -dzc z tonu, ten czowiek uwa/a si, za autentycznego liberaa i post,powca! Fa
jednak nie mogem si, powstrzymaB od my$lenia, jak jego wypowiedM odbieraj siedzce na sali kobiety i
mniejszo$ci"!
?racajc za$ do tezy, /e ludzie potrzebuj ukojenia, bezpiecze2stwa, poczucia kom+ortu K to
prawda, oczywi$cie, ale czy to nie czysta dziecinada, /daB od ?szech$wiata, by zapewni nam poczucie
bezpiecze2stwa, by da nam prawo do takich uroszcze2Q :saac 3simov pisa, co prawda, o pseudonauce,
ale jego sowa $wietnie przystaj r#wnie/ do religiiJ 1badaj jakikolwiek +ragment pseudonauki, a
odnajdziesz tam nie wi,cej ni/ koc, pod kt#rym mo/na schowaB gow,, kciuk, kt#ry mo/na possaB, czy
babcin sp#dnic,, pod kt#r mo/na si, skryB"! Do zreszt zadziwiajce, jak wielu ludzi nie potra+i wci/
zrozumieB, /e \ jest u/yteczne", nie oznacza wcale \ jest prawdziwe"!
:nne docierajce do mnie zarzuty odwoyway si, do niezb,dno$ci celu" /ycia! .to na przykad
+ragment jednej z opublikowanych w <anadzie recenzjiJ
3tei$ci mo/e i maj racj,, je$li chodzi o @oga! <to wieL 3le z @ogiem czy bez &iego nie ma wtpliwo$ci, /e
ludzka dusza potrzebuje wiary, i/ /ycie ma jaki$ transcendentny cel wykraczajcy poza sam materi,! Mo/na by si,
spodziewaB, /e taki arcyracjonalista jak Dawkins powinien u$wiadomiB sobie ten niezmienny aspekt ludzkiej natury
S!!!U 'zy Dawkinsowi naprawd, si, wydaje, /e $wiat byby bardziej ludzki, gdyby$my prawdy i pocieszenia zacz,li
szukaB w ogu uro!onym, a nie w @ibliiL
.t#/ czuj, si, w obowizku odpowiedzieB autorowi, /e K skoro sam pisze o $wiecie bardziej
ludzkim" K to moja odpowiedM brzmiJ DakQ"! Musz, jednak tylko po raz kolejny powt#rzyB, /e
ukojeniowy" aspekt jakichkolwiek przekona2 nie ma /adnego zwizku z ich prawdziwo$ci! &ie
$miabym zanegowaB ludzkiej potrzeby emocjonalnego kom+ortu i nie $miabym te/ stwierdziB, /e wizja
$wiata, jak przedstawiam w swojej ksi/ce, mo/e rzeczywi$cie pocieszyB chocia/by tych, kt#rzy stracili
blisk sobie osob,! "ytam natomiast Kczy, je$li ukojenie, jakie daje religia, opiera si, na neurologicznie
wi,cej ni/ nieprawdopodobnej przesance, i/ mo/emy jako$ przetrwaB $mierB wasnych m#zg#w,
naprawd, chcemy takiego ukojenia broniBL ? ka/dym razie nie zdarzyo mi si, na jakimkolwiek
pogrzebie spotkaB kogo$, kto zaprzeczyby, /e niereligijne cz,$ci tej ceremonii %mowy pogrzebowe,
ulubione wiersze lub utwory muzyczne zmarego* s bardziej poruszajce ni/ modlitwy!
&apisa do mnie jeden z czytelnik#w tej ksi/ki, doktor David 3shton, lekarz! &apisa o tym, /e
dokadnie w @o/e &arodzenie =99A nagle zmar jego ukochany syn, siedemnastoletni 0uke! Du/ przed t
tragiczn $mierci dr 3shton rozmawia z synem o tworzonej przeze mnie dobroczynnej +undacji, kt#rej
celem ma byB promowanie rozumu i nauki! 0ukeHowi bardzo si, idea +undacji spodobaa i podczas
pogrzebu, kt#ry odby si, na ?yspie Man, doktor 3shton zaproponowa, by ci czonkowie kongregacji,
kt#rzy chc uczciB pami,B jego syna, co$ na ni wpacili! Do, jak powiedzia, na pewno zrobioby
chopakowi przyjemno$B! Dostaem trzydzie$ci czek#w, cznie ponad dwa tysice +unt#wR w tym byo
sze$Bset +unt#w ze zbi#rki w lokalnym pubieQ 'hyba wszyscy musieli kochaB tego chopca!
&igdy nie spotkaem 0ukeHa, ale niemal si, rozpakaem, czytajc opis ceremonii pogrzebowej
%poprosiem nawet o zgod, na opublikowanie go na mojej stronie*! &ajpierw +lecista zagra solo lament
)llen >alin, potem dwaj przyjaciele 0ukeHa wygosili kr#tkie eulogie, nast,pnie doktor 3shton odczyta
wspaniay wiersz Dylana Dhomasa ?ern @ill %<iedy tak byem mody i pod ga,ziami jaboni
swobodny"
5
WR jak/e wstrzsajca ewokacja utraconej modo$ci*! &a koniec za$ K tu musz, wstrzymaB
oddech K ojciec 0ukeHa przeczyta pierwsze zdania z mojego Rozplatania tczy, zdania, kt#re dawno ju/
zaznaczyem, by odczytano je na moim wasnym pogrzebieJ
(mrzemy, i to czyni z nas szcz,$ciarzy! ?i,kszo$B ludzi nigdy nie umrze, poniewa/ nigdy si,
?
W Dylan Dhomas, ?ern @ill, przekad Fanusz 3! :hnatowicz, wJ 1oeci !zyka angielskiego, t! :::, ":? ?arszawa 457I %przyp! tum!*!
nie narodzi! 0udzi, kt#rzy potencjalnie mogliby teraz byB na moim miejscu, ale w rzeczywisto$ci
nigdy nie przyjd na ten $wiat, jest zapewne wi,cej ni/ ziaren piasku na arabskiej pustyni! ?$r#d
owych nienarodzonych duch#w s z pewno$ci poeci wi,ksi od <eatsa i uczeni wi,ksi od &ewtona!
?iemy to, poniewa/ liczba mo/liwych sekwencji ludzkiego D&3 znacznie przewy/sza liczb, ludzi
rzeczywi$cie /yjcych! ]wiat jest niesprawiedliwy, ale c#/, to wa$nie my$my si, na nim znaleMli, ty i
ja, cakiem zwyczajnie
49
!
&ale/ymy do nielicznych, kt#rzy na tej loterii narodzin tra+ili szcz,$liwy los! Fak mo/na w tej
sytuacji mieB czelno$B skomleB na my$l o nieuchronnym powrocie do stanu, z kt#rego tak wielu nigdy
nie miao szansy wyj$BL
1apewne s od tej reguy jakie$ wyjtki, ale podejrzewam, /e wielu ludzi tak mocno uczepio si,
wiary nie dlatego, i/ daje im ona pocieszenie, ale z powodu nacisk#w wychowawczych, jakim byli
poddani, i z tego tak/e wzgl,du, /e wci/ nie u$wiadomili sobie, /e niewierzenie jest r#wnie/ mo/liwym
wyborem! @ez wtpienia dotyczy to tak/e tych, kt#rzy uwa/aj siebie za kreacjonist#w K ich po prostu
nie nauczono wspaniaej Darwinowskiej alternatywy! "odobnie mo/na podej$B do uwaczajcego
czowieczej godno$ci mitu o potrzebie" religii! &a niedawnej %=99A* kon+erencji pewien antropolog
%wybitny okaz gatunku ,jestemVateistVale"* zacytowa Nold, Meir, kt#ra, spytana kiedy$, czy wierzy w
@oga, odpowiedziaaJ ?ierz, w Pyd#w, a Pydzi wierz w @oga"! &asz antropolog zaproponowa
wasn wersj, K ?ierz, w ludzi, a ludzie wierz w @oga", stwierdzi! Fa wol, jednak m#wiB, /e wierz,
w ludzi, a ci, gdy tylko zach,ci si, ich do my$lenia i umo/liwi dost,p do wiedzy, bardzo cz,sto decyduj
si, nie wierzyA w @oga i wie$B spenione, satys+akcjonujce i naprawd, wyzwolone /ycie!
Richard Dawkins, luty =997
#!
WW Richard Dawkins, Rozplatanie tczy, "r#szy2ski i -Vka, ?arszawa =994, s! 7 %przyp! tum!*!
Rozdzia pier!z"
G@ABOBO RCD;G;JNY N;CW;CR'ECY
#ie prbu! wyobra%aA sobie ogaB wystarcza mi odczucie potgi i ma!estatu przyrody, o tyle, o ile mo%emy !4 poznaA za
po8rednictwem naszyc' niedoskona$yc' zmys$w
CC
3.
3lbert )instein
#AS$%&ONY S#AC%NEK
'hopiec le/y na ce! @rod, wspar na doniach, wpatruje si, w traw,! ? pewnej chwili, niczym
objawienie, ogarnia go przemo/na $wiadomo$B /ycia toczcego si, po$r#d spltanych MdMbe i
korzonk#w, +ascynujcego mikrokosmosu krztajcych si, mr#wek, pszcz#, a nawet K choB wtedy
jeszcze niewiele wiedzia na ten temat K miliard#w bakterii przerabiajcych gleb,, bezgo$nej i
niewidocznej siy nap,dowej tej ekonomii w miniaturze! : nagle ta kowa mikrod/ungla jak gdyby
ekspanduje, zlewajc si, z caym ?szech$wiatem i z zamarym w zachwycie umysem kontemplujcego
jej pi,kno dziecka! Mody czowiek interpretuje to prze/ycie wszechogarniajcej jedno$ci rzeczy w
kategoriach religijnych i ostatecznie zawiedzie go ono na drog, kapa2stwa! "o latach, wy$wi,cony na
anglika2skiego ksi,dza, zostanie katechet w mojej szkoleR jednym z moich ulubionych nauczycieli! Do
dzi,ki takim jak on, przyzwoitym, liberalnym, duchownym, nikt nie mo/e powiedzieB, /e religi,
wtaczano mi si do garda
4=
W!
? innym miejscu i innym czasie inny chopiec K udzco podobny do mnie K odurzony upojn
woni rozsiewan przez tropikalne kwiaty rozkwitajce noc w a+ryka2skim ogrodzie, wzni#s wzrok ku
rozgwie/d/onemu niebu i stan jak wryty, urzeczony wspaniaym widokiem .riona, <asjopei i ?ielkiej
&iedMwiedzicy oraz wzruszony do ez bezdMwi,czn sym+oni Drogi Mlecznej! Fak to mo/liwe, by te
jak/e przecie/ podobne momenty dog,bnego zachwytu zainspiroway mnie i mojego katechet, do
wycigni,cia przeciwstawnych konkluzji, to pytanie, na kt#re nie da si, udzieliB prostej odpowiedzi!
buasiVmistyczny stosunek do przyrody i ?szech$wiata jest postaw do$B cz,st u naukowc#w oraz os#b
o racjonalistycznym nastawieniu i nie pociga za sob wiary w s+er, nadprzyrodzon! &asz katecheta za
modu, podobnie zreszt jak i ja, nie czyta jeszcze zapewne synnego ko2cowego akapitu dziea <
powstawaniu gatunkw, o g,sto zaro$ni,tym wybrze/u" ze $piewajcym ptactwem w gszczach, z
kr/cymi w powietrzu owadami, z dr/cymi mokr gleb, robakami"! Ndyby zna t, ksi/k,,
niewykluczone, i/ dostrzegby w jej autorze bratni dusz, i zamiast ku powoaniu kapa2skiemu,
pod/yby ku darwinowskiej wizji, w kt#rej wszystko powstao wskutek praw wci/ jeszcze
dziaajcych wok# nas"J
Dak wi,c z walki w przyrodzie, z godu i $mierci bezpo$rednio wynika najwznio$lejsze
zjawisko, jakie mo/emy pojB, a mianowicie powstawanie wy/szych +orm zwierz,cych! ?zniosy
zaiste jest to pogld, /e -tw#rca natchn /yciem kilka +orm lub jedn tylko i /e gdy planeta nasza
podlegajc $cisym prawom ci/enia dokonywaa swych obrot#w, z tak prostego pocztku zdoa si,
rozwinB i wci/ jeszcze si, rozwija niesko2czony szereg +orm najpi,kniejszych i najbardziej
godnych podziwu
4G
W!
##
W 0ist do -! 8lesha, 4A kwietnia 45>I, 3rchiwum )insteina G9V44>I! 'yt! zaJ )instein w cytatac'. 1ebraa 3lice 'alaprice,
"r#szy2ski i -Vka, ?arszawa 4557, s! 4A> %przyp! tum!*!
#
W &aszym ulubionym zaj,ciem podczas lekcji byo naciganie go, by zamiast rozwa/a2 o "i$mie ]wi,tym snu +ascynujce wspominki
z lat :: wojny $wiatowej, kt#r sp,dzi w R38Vie w dywizjonach my$liwc#w! Do zapewne std pozostao mi nieco sympatii i co$ w rodzaju
przywizania do <o$cioa anglika2skiego %przynajmniej w por#wnaniu z moimi odczuciami do jego konkurent#w*! &asz katecheta przypomnia
mi si,, gdy niedawno czytaem jeden z wierszy Fohna @etjeemanaJ <ur padre is an old sky pilot, D Se*erely now t'ey9*e clipped 'is wings, D ut
still t'e flagstaffin t'e Recf9ry garden D 1oints to @ig'er &'ings.
#$
W <arol Darwin, < powstawaniu gatunkw drog4 doboru naturalnego, czyli o utrzymaniu si doskonalszyc' ras w walce o byt,
De3gostiniV3ltaya, ?arszawa =999 %przyp! tum!*!
? $kitne! kropce 'arl -agan napisaJ
Dlaczeg#/ /adna z wielkich religii, patrzc na nauk,, nie dosza do wnioskuJ Fest lepiej, ni/
mogliby$my przypuszczaB! ?szech$wiat okaza si, znacznie wi,kszy, ni/ przewidywali nasi prorocy,
wspanialszy, bardziej skomplikowany, bardziej elegancki! 1atem @#g musi byB wiele pot,/niejszy,
ni/ nam si, wydawao"L 1amiast tego woajJ &ie, nie, nieQ &asz @#g jest malutkim @ogiem i
chcemy, by tak ju/ na zawsze zostao"! Religia, stara lub nowa, doceniajca wspaniao$B
?szech$wiata ukazywan przez wsp#czesn nauk,, potra+iaby wzbudziB uczucia czci i wiary,
kt#rych nie poruszaj tradycyjne religie
4I
!
?e wszystkich swych ksi/kach -agan dotyka strun transcendentalnego zachwytu, kt#ry od stuleci
pozostawa wyczn domen religii! Fa czyni, podobnie i w e+ekcie cz,sto uznaje si, mnie za czowieka
religijnego! "ewna ameryka2ska studentka napisaa, /e spytaa swojego pro+esora, co sdzi na m#j temat!
'#/ K usyszaa w odpowiedzi K to, co pisze, jest $ci$le rzecz biorc niezgodne z religi, ale z drugiej
strony z takim uniesieniem podchodzi do przyrody i ?szech$wiata, /e dla mnie to brzmi !ak religialE.
'zy jednak religia to wa$ciwe sowo w tym kontek$cieL Moim zdaniem K nie! 0aureat &agrody &obla,
+izyk %i ateista* -teven ?einberg nie jest w swych pogldach odosobniony, gdy w nie o teorii
ostateczne! piszeJ
&iekt#rzy ludzie maj tak szerok i elastyczn koncepcj, @oga, /e jest nieuchronne, i/ go
znajduj, ilekroB zaczn go szukaB! 'z,sto syszy si, takie stwierdzenia, jak @#g to absolut", @#g to
?szech$wiat", @#g to nasza lepsza natura"! .czywi$cie, podobnie jak w przypadku ka/dego innego
sowa, sowu @#g" mo/na przypisaB dowolne znaczenie, jakie tylko nam si, podoba! Fe$li kto$ powie
@#g to energia", mo/e znaleMB @oga w bryce w,gla
4>
!
?einberg ma niewtpliwie racj,! Fe$li poj,cie @#g" ma byB w og#le do czegokolwiek przydatne,
powinno si, je rozumieB zgodnie z jego powszechnym u/yciem, jako odnoszce si, do obdarzonego
nadprzyrodzon %nadnaturaln* moc -tw#rcy, kt#remu czowiek powinien oddawaB cze$B"! -poro
wielce nie+ortunnych nieporozumie2 bierze si, std, i/ ludzie cz,sto nie potra+i odr#/niB czego$, co
mo/na by nazwaB religi typu einsteinowskiego" od religii opartej na wierze w byt nadnaturalny!
)instein nieraz wzywa imienia @o/ego" %i nie by w tym w$r#d uczonychVateist#w odosobniony*, a
rozmaici wyznawcy religii nadnaturalnych nie omieszkali tego wykorzystaB, by K nie majc rzecz jasna
po temu /adnych podstaw K m#c zaliczyB tego wybitnego czowieka do swego grona! )+ektowne %choB
nale/aoby je raczej uznaB za przewrotne* zako2czenie 0rtkie! 'istorii czasu -tephena ;awkinga K
S!!!U poznamy wtedy bowiem my$li @oga"WW
4A
K r#wnie cz,sto jest mylnie interpretowane! ?ielu ludzi
dochodzi na jego podstawie do b,dnego wniosku, jakoby ;awking by czowiekiem religijnym! <si/ka
&'e Sacred .ept's of #atur S]wi,to$B naturyU biologa kom#rkowego (rsuli Noodenough pobrzmiewa
jeszcze silniejsz nut religijn ni/ luMne cytaty z )insteina czy ;awkinga! Noodenough wr,cz +ascynuje
si, ko$cioami, meczetami i w og#le wszelkimi $wityniami, a wiele akapit#w z jej ksi/ki a/ si, prosi,
by u/yB ich jako amunicji w obronie wiary w nadnaturalne! 1reszt sama okre$la si, mianem religijnej
naturalistki"! (wa/na lektura ksi/ki dowodzi jednak niezbicie, i/ w istocie z Noodenough jest r#wnie
zatwardzia ateistka, jak ja!
.kre$lenie naturalista" jest zreszt do$B wieloznaczne! Mi na przykad nieodparcie kojarzy si, z
ulubionym bohaterem mojego dzieci2stwa, doktorem Dolittle z ksi/ek ;ugh 0o+tinga %kt#ry nota bene
mia w sobie wiele z pewnego +ilozo+aVnaturalisty z ;M- @eagle*! ? \_::: i \:\ wieku sowo
naturalista" oznaczao z grubsza to samo, co dla wi,kszo$ci z nas oznacza dzi$Kbadacza $wiata
przyrody! : ju/ od czas#w Nilberta ?hiteHa naturalistami w tym sensie byli cz,sto duchowni! 1reszt sam
Darwin ju/ jako mody czowiek nosi si, z my$l o wstpieniu do stanu duchownego! @yB mo/e /ywi
nadziej,, i/ spokojne /ycie w wiejskiej para+ii pozwoli mu po$wi,ciB si, jego prawdziwej pasji K
/ukom! 8ilozo+owie terminem naturalista" posuguj si, jednak w zupenie innym znaczeniu, jako
przeciwie2stwo nadnaturalisty, czyli kogo$, kto uznaje istnienie s+ery nadprzyrodzonej
47
! &a przykad
#%
WW 'arl -agan, $kitna kropka, "r#szy2ski i -Vka, ?arszawa 455A, s! 76 %przyp! tum!*!
#9
W -teven ?einberg, Sen o teorii ostateczne!, 3lkazar, ?arszawa 455I, s! G96 %przyp! tum!*!
#:
-tephen ;awking, 0rtka 'istoria czasu, ?ydawnictwo 3l+a, ?arszawa 455G, s! 4A4 %przyp! tum!*!
#"
W ? oryginale Richard Dawkins posuguje si, przeciwstawieniem naturalistVsupernaturalist"! ? polskiej terminologii +ilozo+icznej
naturalizm" u/ywany jest w podobnym znaczeniu, choB w tym kontek$cie cz,$ciej wyst,puje poj,cie materializm"! &a przykad )ncyklopedia
"?& de+iniuje naturalizm" jako stanowisko d/ce do wyja$nienia rzeczywisto$ci przyczynami naturalnymi, tumaczce og# zjawisk
Fulian @aggini tak wyja$nia w (t'eism5 ( >ery S'ort ,ntroduction S3teizmJ bardzo kr#tkie
wprowadzenieU istot, naturalizmu dla ateistyJ ?i,kszo$B ateist#w przyjmuje, /e jakkolwiek substancja
$wiata ma charakter czysto +izyczny, to z niej wa$nie wywodzi si, umys, pi,kno, emocje i warto$ci
moralne K wszystko, co czyni /ycie ludzkie tak zo/onym i bogatym"!
My$li i emocje wyaniaj si, %nazywa si, to emergenc!4/ z niebywale zo/onych powiza2 mi,dzy
strukturami w ludzkim m#zgu! ? tym znaczeniu ateista K jako zwolennik +ilozo+ii naturalizmu K to
kto$, kto wierzy, /e nie ma nic ponad $wiatem o charakterze czysto +izycznym, /adnej nadnaturalnej
stw#rczej inteligencji niedost,pnej naszym zmysom! 3teista jest te/ przekonany, /e nie istnieje dusza
trwajca du/ej ni/ ciao i nie ma /adnych cud#w K s jedynie zjawiska naturalne, kt#rych na razie nie
potra+imy wyja$niB! Fe/eli natykamy si, na zjawisko, kt#re wydaje si, wykraczaB poza $wiat naturalny, w
jego obecnym, dalece niedoskonaym rozumieniu, mamy nadziej,, /e pewnego dnia, gdy tylko je lepiej
poznamy, zaliczymy je do s+ery naturalnej! Rozpleciona t,cza
46
nie traci nic ze swego pi,kna!!!
?ielu K i to wybitnych K wsp#czesnych naukowc#w gosi pogldy, kt#re mo/na by traktowaB
jako przejaw wiary religijnej! 1wyke jednak, je$li przeanalizujemy je nieco dokadniej, okazuje si,, /e
sprawa nie jest wcale prosta! Dak jest choBby w przypadku )insteina i ;awkinga! 3le nie tylko K Martin
Rees, aktualnie penicy +unkcje 3stronoma <r#lewskiego i przewodzcy Royal -ociety, powiedzia mi,
/e ucz,szcza do ko$cioa jako niewierzcy anglikanin S!!!U z poczucia lojalno$ci plemiennej"! Fego
pogldy dalekie s od teizmu, ale jak wielu innych uczonych Rees podziela #w poetycko zabarwiony
naturalizm, kt#ry wyzwala w ludziach nauki pi,kno i majestat ?szech$wiata! &ie tak dawno, podczas
telewizyjnej dyskusji, pr#bowaem skoniB mo!ego przyjaciela Roberta ?instona, lekarzaVpoo/nika i
jedn ze znamienitszych postaci brytyjskiej wsp#lnoty /ydowskiej, by przyzna, /e jego judaizm jest
podobnej natury i /e tak naprawd, nie wierzy w rzeczy nadnaturalne! &iewiele brakowao, bym sw#j cel
osign, jednak Robert nie odwa/y si, na postawienie kropki nad i" %musz, lojalnie zaznaczyB, /e
+aktycznie to on przeprowadza wywiad ze mn, a nie ja z nim*! &iemniej, gdy go tak naciskaem,
przyzna, /e wiara jest przede wszystkim czym$, co pomaga mu ujB si, w karby i wie$B uczciwe, dobre
/ycie! @yB mo/e to prawda, ale przecie/ nie ma to /adnego zwizku z realno$ci nadnaturalnych
element#w religii! Fest zreszt wielu intelektualist#w, kt#rzy z dum podkre$laj swoj /ydowsko$B i
uczestnicz w /ydowskich rytuaach religijnych! @yB mo/e kieruje nimi poczucie lo!alno8ci wobec
odwiecznej tradycji albo wobec pomordowanych bliskich! &iewykluczone jednak, /e ich g#wnym
motywem jest owa b,dna K i w bd wprowadzajca K skonno$B, by religi" nazywaB panteistyczny
zachwyt nad ?szech$wiatem, kt#ry wielu z nas dzieli z bodaj najwybitniejszym reprezentantem tej
postawy, 3lbertem )insteinem! 'i ludzie nie tyle wierz w @oga, ile K pozwol, si, posu/yB w tym
momencie s+ormuowaniem +ilozo+a Daniela Dennetta K wierz w wiar,"
G
! Fedn z najch,tniej
cytowanych uwag )insteina jest &auka bez religii jest uomna, religia bez nauki jest $lepa"
45
! 3le
)instein przy innej okazji napisaJ
dziaaniem praw przyrodyR jedna z g! +orm przejawiania si, stanowiska materialist!R od po! \:\ w! podstaw uog#lnie2 +iloz! n! staa si, teoria
ewolucji, a n! wszed w skad kierunk#w +iloz! zwizanych z ewolucjoniz mem"! Drudno te/ znaleMB dobry polski odpowiednik dla poj,cia
supernaturalist, kt#rym Dawkins cz,sto si, posugujeR nic zreszt dziwnego, bowiem angielskie i ameryka2skie sowniki te/ tego
poj,cia nie odnotowuj! Dlatego te/ zdecydowali$my si, na wprowadzenia neologizmu nadnaturalizm", kt#ry naszym zdaniem
dobrze oddaje intencje Dawkinsa %przyp! tum!*!
V
#>
<si/ka Richarda Dawkinsa Rozplatanie tczy. #auka, z$udzenia i cuda ukazaa si, r#wnie/ w polskim przekadzie
nakadem ?ydawnictwa "r#szy2ski i -Vka! "olecam %przyp! tum!*!
#?
)instein w cytatac', s! 4A4 %przyp! tum!*!
Do oczywi$cie kamstwo, co czytaa$ o mojej religijno$ciR kamstwo, kt#re jest raz po raz powtarzane! &ie
wierz, w osobowego @oga i zawsze otwarcie si, do tego przyznawaem! Ndybym jednak musia znaleMB w sobie
co$, co miaoby aspekt religijny, to byaby to bezgraniczna +ascynacja struktur $wiata, jak ukazuje nam nauka
=9
!
'zy to oznacza, /e )instein by czowiekiem, kt#rego nurtoway wewn,trzne sprzeczno$ciL 'zy/by
ka/da strona sporu moga sobie wybraB z jego spu$cizny to, co jej odpowiadaL &ieQ "o prostu dla
)insteina sowo religia" znaczyo co$ zupenie innego, ni/ si, potocznie rozumie! "oni/ej zajm, si,
wa$nie tym rozr#/nieniem miedzy religi jako wiar w byt nadnaturalny a religi w uj,ciu
)insteinowskim! : prosz, pami,taB, /e gdy pisz, o @ogu urojonym", odnosz, si, wycznie do bosko$ci
nadnaturalnej!
.to gar$B kolejnych cytat#w z )insteina, kt#re daj poj,cie o jego religiiJ
Festem g,boko wierzcym ateist! S!!!U Fest to poniekd zupenie nowy rodzaj religii
=4
!
&igdy nie przypisywaem "rzyrodzie celowo$ci, zamiar#w ani jakichkolwiek innych cech, kt#re mo/na by
uznaB za antropomor+iczne! ?idz, przede wszystkim jej wspania struktur,, kt#r pojmujemy w bardzo
ograniczonym stopniu, a kt#ra z konieczno$ci wywouje u ka/dego my$lcego czowieka poczucie znikomo$ci!
-tanowi to i$cie religijne prze/ycie, kt#re wszak/e nie ma nic wsp#lnego z mistycyzmem
==
! <oncepcja osobowego
@oga jest mi zupenie obca i uwa/am j wr,cz za naiwn
=G
!
"o $mierci )insteina wielu apologet#w religii usiowao przedstawiaB tego wielkiego uczonego jako
opowiadajcego si, po ich stronie %nadal pr#buj i skdind mo/na ich zrozumieB*! 1a /ycia postrzegano
go jednak zupenie inaczej! ? roku 45I9 )instein opublikowa synny artyku, w kt#rym wyja$nia, co
chcia powiedzieB, stwierdzajcJ nie wierz, w osobowego @oga"! Da jego publiczna wypowiedM %i inne
utrzymane w tym duchu* wywoaa bardzo gwatown reakcj,, zwaszcza ze strony religijnych
+anatyk#w! 1achowao si, wiele nadesanych w#wczas list#w, z kt#rych wi,kszo$B zawieraa aluzje do
/ydowskiego pochodzenia )insteina! "oni/sze cytaty zaczerpnem z ksi/ki )instein and Religion Maaa
Fammera %skd pochodzi r#wnie/ wi,kszo$B cytowanych przeze mnie wypowiedzi samego )insteina na
temat religii*! Dak wi,c rzymskokatolicki biskup <ansas 'ity napisa, co nast,pujeJ Do smutne, gdy
patrzy si,, jak kto$, kto wywodzi si, z ludu -tarego Destamentu i jego nauki, odrzuca wielk tradycj,
swojej rasy"! :nny katolicki duchowny wt#rowaJ &ie ma innego @oga ni/ @#g osobowy S!!!U )instein
nie wie, o czym m#wi! Myli si, w zupeno$ci! &iekt#rzy ludzie sdz, /e skoro osign,li wysok biego$B
w pewnej dziedzinie, daje im to prawo do wyra/ania opinii we wszystkich pozostaych"! 1aiste K
pojmowanie religii jako dziedziny, o kt#rej mog si, wypowiadaB wycznie biegli eksperci, to
oryginalny osd! Mo/na by si, zao/yB, /e duchowny #w, chcc zakwestionowaB istnienie wr#/ek, nie
udaby si, po ekspertyz, do specjalisty w zakresie ksztatu i barw skrzyde wr#/ki! Dymczasem i on, i
biskup uznali, /e )instein, nie majc teologicznego przygotowania, nie mo/e pojB idei @oga! .n jednak
rozumia j doskonale i dlatego negowa jego istnienie!
"ewien katolicki prawnik pracujcy na rzecz jednej ze wsp#lnot ekumenicznych napisa do
)insteinaJ
1 najg,bszym /alem przyj,li$my pa2skie o$wiadczenie S!!!U w kt#rym o$miesza pan ide,
osobowego @oga! &ic w cigu ostatnich dziesi,ciu lat tak silnie jak pa2ska wypowiedM nie
przyczynio si, do wzbudzenia w ludziach przekonania, /e ;itler mia nieco racji, d/c do wygnania
Pyd#w z &iemiec! (znajc pa2skie prawo do korzystania z wolno$ci sowa, czuj, si, w obowizku
stwierdziB, /e poprzez swoje wypowiedzi staje si, pan powa/nym zagro/eniem dla porzdku
publicznego w 3meryce!
1 kolei rabin &owego Forku o$wiadczyJ "an )instein jest bez wtpienia wielkim uczonym, ale
!
W ,bid, s. 4A> %'aprice opu$cia pierwsze zdanie! 'ytat pochodzi z listu )insteina do jednej z jego wielbicielek* %przyp! tum!*!
#
WW ,bid. s! 4A> %przyp! tum!*!