Professional Documents
Culture Documents
Żelazny Al
W 1953 roku w fotelu szefa CIA zasiadł legendarny Allan Dulles, jeden z
najsłynniejszych antykomunistycznych jastrzębi zimnej wojny. Wojny, która wchodziła
właśnie w swoją najzacieklejszą fazę. Jedną z pierwszych potyczek była operacja Gold.
CIA wspólnie z wywiadem brytyjskim i niemieckim w 1955 r. zbudowała podziemny
tunel do wschodniego Berlina i wykorzystywała go do podsłuchu rozmów telefonicznych
Berlina z Moskwą. Przeciwnik jednak okazał się sprytniejszy i Rosjanie szybko
zdemaskowali podsłuch, nie omieszkawszy obwieścić tego całemu światu.
Prawdopodobnie za wpadką stał rosyjski agent-kret w CIA.
Dulles ani myślał jednak poddawać się po porażce. To, co nie udało się pod powierzchnią
ziemi, postanowił zrealizować wysoko nad nią. Ruszył zakrojony na szeroką skalę
projekt szpiegostwa powietrznego sterowany przez CIA. Jego okrętem flagowym był
samolot U-2, który wykonywał brawurowe loty nad całym terytorium ZSSR, fotografując
i rejestrując wszystko, co znalazło się w zasięgu jego aparatury. Niestety i tutaj agencja
dostała prztyczka w nos od Rosjan. 1 maja 1960 roku jedna z maszyn została strącona w
sercu ZSRR przez nieznaną wcześniej, ale piekielnie skuteczną rakietę przeciwlotniczą.
Pilot Gary Powers uszedł z życiem. Na taką okazję CIA wyposażyła go w srebrną
jednodolarówkę, w której ukryta była igła z trucizną. Powers miał jej użyć, by nie dostać
się w ręce wroga. Szczęśliwie dla siebie, a nieszczęśliwie dla agencji, nie zrobił tego.
Wybuchł międzynarodowy skandal, a Nikita Chruszczow znowu miał okazję, by
wykrzyczeć Ameryce w oczy przed całym światem, jakim to jest podstępnym gniazdem
imperialistycznych szpiegów.
Przyszłość narodu
Kolejne lata to w historii agencji niekończące się pasmo zwycięstw i porażek, które co
rusz sprawiały, że świat wstrzymywał oddech. Było wśród nich wykrycie radzieckich
rakiet na Kubie (dokonał tego okryty wcześniej złą sławą U-2), "tajemnicze"
zamordowanie lewicowego kongijskiego premiera Lumumby i wreszcie afera Watergate.
W 1976 roku CIA była już tak okaleczona, że trzeba było dokonać poważnych zmian.
Służbę zreorganizowano, a na jej czele stanął późniejszy prezydent i triumfator z Iraku
George Bush senior. Z biegiem czasu pod rządami kolejnych dyrektorów agencja zaczęła
stawać na nogi i po kilku latach, jak za starych dobrych czasów, przeprowadzała tajne
operacje w Ameryce Południowej, Afganistanie, na Bliskim Wschodzie i w wielu innych
zakątkach świata. Dzisiaj jej personel liczy podobno 20 tysięcy osób, ale prawdziwej
liczby i tak nikt nie zna.
Niewidzialny olbrzym
Liczył 2,5 miliona funkcjonariuszy, miał setki, jeśli nie tysiące czołgów, samolotów i
armat. Jest właścicielem fabryk i zakładów przemysłowych (w tym nuklearnych i
kosmicznych) Rządził i rządzi do dzisiaj - choć w zmienionej formie - połową świata.
Był sprawcą śmierci tysięcy ludzi i... wciąż jest groźny. Komitet Bezpieczeństwa
Państwowego - KGB. Powstał po śmierci Stalina jako pogrobowiec okrytej złowrogą
sławą Czeki i przez pierwsze dwie dekady praktycznie kontynuował jej tradycje.
Pierwszym szefem KGB był Iwan Sierow - jego nazwisko do dzisiaj budzi strach jednych
i podziw drugich. Ci ostatni podziwiają go m.in. za gigantyczne i udane przedsięwzięcie:
umieszczenie tajnych współpracowników wschodnioniemieckich służb w
najważniejszych strukturach NATO.
Sierow, jak każdy wielki szpieg, miał jednak i wpadki. Jedną z najważniejszych była
niedostateczna inwigilacja Węgier, co doprowadziło do zbrojnej interwencji i krwawego
stłumienia powstania w 1956 r. Wywiad KGB miał też zawieść podczas próby puczu
przeciw Chruszczowowi. W efekcie Sierow stracił pracę, a Komitet przeszedł głęboką
reorganizację mającą na celu wyeliminowanie elementu stalinowskiego. W
rzeczywistości KGB stało się jeszcze potężniejsze niż kiedykolwiek. Zmienił się też
kierunek działania radzieckich tajnych służb. Agenci skupili się na wywiadzie
technologicznym i intelektualnym. W siedzibie KGB na moskiewskiej Łubiance zaczęli
pojawiać się setkami nowi pracownicy - inżynierowie, doktoranci. W ramach wymiany
międzypaństwowej na fali ocieplenia stosunków wschód-zachód byli masowo wysyłani
"na studia" za granicę.
W 1967 rządy w KGB objął późniejszy I sekretarz KC KPZR Jurij Andropow. W czasie
największego nasilenia konfliktu wietnamskiego jego agenci zdobywali wiele
amerykańskich urządzeń technicznych dzięki pomocy towarzyszy z północnego
Wietnamu. Były bezcenne dla kulejącej technologicznie gospodarki ZSRR.
Cichy morderca
W specjalnie utworzonym w tym celu tajnym instytucie KGB (teraz FSB) w Moskwie
pracują nad tym dziesiątki naukowców i setki laborantów. Koszty
nie grają roli. Dowodzi tego ostatni przypadek otrucia byłego agenta KGB Aleksandra
Litwinienki. Użyta do jego zlikwidowania porcja rzadkiego pierwiastka polonu 210
kosztowała 10 mln dolarów.
Mocnym atutem Mossadu, podkreślanym przez badaczy tajnych służb, jest doskonała
analityka. Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że wywiad izraelski nie stosuje tzw.
twardych metod. Jakie to metody? Można się domyślić, że takie jak wszędzie: dywersja
(Mossad ma nawet specjalny wydział dywersji), szantaż, tortury i morderstwa.
Tomasz Zając