You are on page 1of 41

1 z 41

Transkrypcja wierna rozmowy


zarejestrowanej w lipcu 2013 r. w restauracji Sowa & Przyjaciele

Podane czasy odnosz si do oryginalnego nagrania opublikowanego przez kana
AWRWprost (https://www.youtube.com/channel/UC4vA7fEdkHJ3_gGhrZ-TduQ)
19 czerwca 2014 r. pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=aAfmXciiQTw







Fragmenty z pewnego tygodnika
Belka: ostrzegaem Tuska wczeniej o Amber Gold 7
Belka: rynki ykn deficyt 10
Moci ksi, Marek jestem! 11
Prezes i minister o dodrukowaniu kasy 12
Handel gow Rostowskiego 14
Smolesk, kur..., pierdoy! 17
Sienkiewicz: ludzie maj w dupie orliki i autostrady 19
Tajny deal NBP i Platformy na wybory 20
Jak objecha Rad Polityki Pieninej 21
Szef MSW: pastwo polskie istnieje teoretycznie 23
Belka: matki polskich bankw s skur... 26
O polskich inwestycjach rozwojowych: ch..., dupa i kamieni kupa 31




Rozmwcy
BS Bartomiej Sienkiewicz, minister spraw wewntrznych RP
MB Marek Belka, prezes Narodowego Banku Polskiego
SC Sawomir Cytrycki, szef Gabinetu Prezesa NBP
MS manager sali / kelner restauracji Sowa & Przyjaciele


2 z 41
Objanienia

Dodatkowe informacje, komentarze, ktre nie s czci nagrania:
00:00:00 pocztek nagrania, szum mocowanego mikrofonu
00:00:25 wejcie do pokoju BS i SC

Duszy fragment rozmowy, ktry jest niezrozumiay:

MB: To prawda.
00:00:15 []
00:00:20
SC: Pan jest za
W powyszym przykadzie opuszczono 5 sekund rozmowy.

Niezrozumiae sowo lub kilka sw w zdaniu:

MB: Oczywicie, e [].
MS: [] pada panowie?
BS: Czy moemy []?

Niezrozumiae zdanie lub dusza wypowied:

MB: []
MS: Nie trzeba? []?

Sowa, ktre nie do koca s wyranie syszalne:

MB: Trudno powiedzie [?], ile
BS: To s dwie Moe trzy sprawy.
MB: moe trzy.

Zawieszenie gosu, pauza, zmiana myli, nakadajce si wypowiedzi:

MB: Trudno powiedzie, ile
BS: To s dwie Moe trzy sprawy.
MB: moe trzy.

Dodatkowe informacje:

MB: Trudno powiedzie, ile
BS: [miech]


3 z 41
Transkrypcja
00:00:00 pocztek nagrania, szum mocowanego mikrofonu
00:00:25 wejcie do pokoju BS i SC
00:00:26 []
00:01:18 wejcie do pokoju MB
00:01:20
SC: Pan jest za
BS: Dzie dobry, panie prezesie. Prosz wybaczy, e jestem tak
SC: Ja pana prezesa te dzisiaj nie widziaem
BS: ale uznaem, e mamy
SC: zaraz to nadrobimy.
BS: taki bardziej nieformalny meeting.
MB: Ja po prostu byem dzisiaj na pitnacie minut u na formalnym spotkaniu
i w zwizku z tym
BS: Zapraszamy moe
MB: zaraz, od razu.
00:01:40 odgosy osb poruszajcych si do/z pomieszczenia
00:01:41 []
00:02:02
BS: Ja moe Moe pana prezesa By pan zechcia oprowadzi po miejscu, eby
MS: Jasne.
BS: Czu si facet, co si dzieje.
SC: No tak, dobrze eby Tu fajnie No eby sobie pozaglda.
MS: Ma pan teraz ochot? Za chwilk?
00:02:14 []
00:02:28
SC: Suchaj, [] troch za ostry, ale on jest ciekawy, dobrze go mie gdzie tam w tym,
bo on jest.
BS: Ja uwielbiam Ararat bo on ma w sobie tak mikko, ktr miay te wszystkie koniaki
te dobre koniaki w Sowietii. Oni go zreszt poprawili troszeczk A ja, suchaj, kiedy
taki Miaem takiego wuja, ktry mi troch zastpowa mi ojca. I chodziem z nim
przez wiele lat na polowania. I wuj pracowa [] uwaa za najlepszy napj wysko-
kowy stworzony przez czowieka. Mi proponowa calvadosa, bo twierdzi, e dla mo-
dziey frukta s zdrowe
SC: [] witamin zawsze.
BS: A tak, dokadnie. A jeli chodzi o jakie bardziej podniose uroczystoci, to tym Arara-
tem, po jakim kieliszku, si raczylimy. W zwizku z tym ten Ararat mi zosta, wiesz,
w pamici
SC: No nam [] starej wersji, tam trzy, pi
BS: Tak.
SC: Trzy-pi gwiazdek.
BS: Tak, tak, tak.
00:03:33
SC: W mojej rodzinie, wiesz, do nazw ktre byy na niektrych koniakach []. No i dzie-
siciolatka Siedmioletni nie pamitam, jak ma nazw handlow. Potem jest []

4 z 41
dziesicioletni. Potem jest pitnastoletni chyba [] chyba, albo Jubilee, bo ju nie
wiem, jako No tam zostaa ta nazwa. Ono jest naj Dwudziestopicio, chyba, let-
nie No i oni maj [] dwa koniaki
BS: Ale wiesz co mi si, wiesz, w nim podoba przepraszam, e ci wejd w sowo to jest
to, e nadal zachowaa ten pyn tak Tak lekko brudn barw. Jak postawisz
Ararat obok francuskich koniakw to widzisz rnic w kolorze, bo to zawsze jest jakby
troch politur zaprawione, te wschodnie koniaki. Ale dla mnie to jest dowd tego, e
one naprawd byy tam gdzie powinny by, to znaczy byy w beczce, ktra nie jest [],
nie jest, wiesz
00:04:43
SC: Te najstarsze beczki, ktre maj z Nie pamitam dziewiset trzeciego czy ktrego
roku pniej poprzelewali ju do szka dlatego, e ten [] zacza by zbyt dua.
Parowanie jest jednak spore, []. Znaczy nie, bo to cay czas paruje.
BS: No tak, tak, tak.
SC: No ale wiesz, w jakim momencie poniewa ten trunek stawa si coraz, jakby Coraz
wicej tego drogiego trunku szo w powietrze. Majc taki [] szefem tego Pierwszy
by po tym jak ju [] przejo. [] oni [] kupili, to kilku kolejnych szefw byo
[].
00:05:45
[]
00:05:54
SC: [] okazaej postury, ktry [] jest specjalnym, specjalnym
BS: Mionikiem.
SC: Mionikiem, mionikiem
BS: []?
SC: Nie, w ogle nie jest alkoholikiem. OK [] bylimy z pryncypaem i spoywalimy
[] z odpowiednim smalczykiem. Zosta specjalny dla nas zrobiony chlebek lawasz,
ktry [] to wito dla zaogi No bo wiesz: przyjedaj do pracy [] ktry mieszka
w [] z nim jeszcze trzy-cztery osoby. A wiesz, jak jakie tam baby zaczynaj
BS: Wiem.
SC: [] i pal pod tym piecem w ziemi to musz tego zrobi duo. Wic caa zaoga jest
obdarowywana tym lawaszem. Siedzimy [] si przyzna, e wanie niespecjalnie jest
alkoholowy. Mymy tak nie specjalnie, bo to rodek dnia, ale ju po degustacji, a potem
w trakcie tego bardzo fajnego, jak zawsze, ormiaskiego posiku Tam polewali i po-
lewali i on w pewnym momencie powiedzia: [] zawsze tu nam przywo. [] e
bdzie jaki kto tam jaki wany go z Rosji. No i mwi: i przywieli tam dentel-
mena, szefa Albo [] albo nie wiem czego, rozumiesz W kadym bd razie
00:07:32
BS: []?
SC: Tak. No i, i mwi, wiesz, siedzimy, siedzimy, a tamten, mwi, pije i mnie przymusza. A
ja nie daj mu si. W pewnym momencie tak mi si wydaje, e albo jestem napierdolony
jak []. Bo siedzia przy [] facet, natomiast on co do mnie mwi, a ja nie bardzo
wiem, o co chodzi. Pewnie mwi po ormiasku.
BS: [miech]
SC: Dlatego e on [], e tak powiem [].
BS: By
SC: suy

5 z 41
BS: w Armenii.
SC: w Armenii. I w zwizku z czym w Armenii skoczy szko i w modoci
BS: []
SC: modoci musi
00:08:24
BS: Nie otwieramy ksieczek
MS: No wanie, a propos
BS: Mog? Bo tutaj panowie maj taki zestaw dla pocztkujcych. I moe bymy poszli z
tym zestawem dla pocztkujcych, bo s rne smaki, rne wydania Potem co sobie
moemy, oczywicie To moe bymy wzili te pmiseczki, te mieszne I carpaccio
z [].
MS: Grillowany []
BS: Tak jest.
MS: ze szparagami wieymi.
SC: Bardzo dobrze
MS: Dobrze, zrobi taki zestawik.
BS: Taki zestawik bymy wybierali, potem bymy, nie wiem, jakie danie na ciepo jesz-
cze A uszy, eeee, policzki, mona jeszcze?
MS: Mam policzki i mam ogony woowe.
BS: Dobra, to ogony woowe i policzki, dobrze? Bo to jeszcze jest By moe nam to wy-
starczy, jeli nie, to
SC: Nie no, ja potem na jagnitko si nastawiem
BS: OK, jasne, nie ma problemu.
SC: Ale zobaczymy, bez przesady
MS: [] zacznijmy od tych miych przeksek, a pniej si [].
BS: Tak tyko p ogonw
MS: Dostosowane do trzech osb, tak, eby nie przesadzili
BS: P ogonw, p []
00:09:23
MB: Ja bym [] w sumie do dwch osb.
BS: [miech]
MB: [] tak mogli, to jagnitko.
MS: Aha, aha, OK, dobrze. Czy zechc panowie zacz od biaego wina, czy od aperol z
prosecco, czy od kieliszka szampana, czy
MB: Nie, [].
SC: Aperol chyba e muchy nalec.
BS: Nie, nie, to w przerwie chyba, nie?
MB: To moe, jeeli mwimy To wemiemy po wdeczce.
SC: [] ledzik?
BS: Nie, to s ledzie takie, gdzie []

6 z 41
MB: No ja si dostosuj
MS: Tak?
MB: Ja widziaem tutaj to Humidor [?] []
MS: A moe [] wietne Amarone z [] z tego roku, ktre jest
00:10:03
MB: [], co mylisz?
SC: Ja to wdk bym wzi.
BS: To jest dobry pomys, razem si spotkalimy
MB: Znaczy po jakim Tylko niech pan nie przynosi butelki Bo to wtedy by, jakby []
raz, dwa
SC: []
MS: Ja [] mog przynie butelk i trzyma j []
SC: Ja jutro bladym witem wyjedam na Mazury, w zwizku z czym ja wypij dwie wdki
i to jest wszystko
MB: No dobrze [] po te dwie wdki i potem ewentualnie
MS: Czyli sze wdeczek.
MB: Tak, sze wdeczek.
MS: A miarki [], czy? []
BS: []
MS: Nie no jakie Czterdziestki, pidziesitki
MB: W czterdziestkach.
BS: []
SC: Wiesz co, jak najmniejsze, jak najmniejsze kieliszki
MS: Dobrze, nie ma problemu.
BS: [] sze wdeczek, i
MS: Dobrze.
MB: Jeeli bdzie maa, to wtedy atwiej wchodzi
MS: A czy to czerwone wino rwnie?
BS: Nie, to potem
MS: Aha, dobrze.
BS: [] tak le z nami nie jest.
00:11:01
MS: Dobra, jeszcze tylko takie pytanie techniczne: czy do wdki wystarcza woda, czy jaki
poda sok wyciskany, czy
MB: Woda.
SC: Dla mnie woda.
MS: Woda. Dobrze.
00:11:12
SC: I kocz rwnie: i tak wiesz [] zaprzyjanili si bardzo. I ten, na kocu, wyjmuje
wizytwk [] wpisa w swoj komrk podrczn. Dochodzi do drzwi, wraca, zabra

7 z 41
mi t komrk i mwi, t wizytwk, mwi: Suchaj, ty jak bdziesz mia problemy, to
nawet ja ci nie pomog.
BS: [miech]
SC: []
BS: No to jest wietne.
SC: adna opowie.
BS: []
00:11:58
MB: Ty to chyba jest gdzie tam w listopadzie, jeszcze jedziesz?...
SC: Wrzesie. No wanie ju wiem, e musz przywie jedn flaszk wicej.
MB: Bo ja nie, bo ja nie jad. Ty jedziesz, czy jedzie kto jeszcze?... Wiesioek.
00:12:17
BS: Z wyjazdw, panie prezesie
MB: Do Turcji [].
BS: to krciutki meldunek z Hiszpanii. Miaem moliwo obserwowania premiera ob-
cego kraju w sytuacji kompletnej prowizorki.
SC: []
MB: Brcenas [].
BS: [], a prasa upada Brcenas
MB: Brcenas, czy on go sypie?
00:12:39
BS: To by dzie, w ktrym ten, chyba, ten nasz ten premier Hiszpanii, po prostu prze-
klina Polsk we wszystkie moliwe sposoby, bo konsultacje midzyrzdowe to konsul-
tacje midzyrzdowe, ale potem musi by konferencja. Na konferencji zapowiedziao si
stu dziennikarzy, wszystkie media. Ustalone
MB: I mylelicie, e Polska jest zachanna [?]?
BS: Nie, nie, nie ma wtpliwoci, co jest grane jednak suby pracuj i wszystko byo jak
trzeba, dyplomacja take. I byy po dwa pytania dla kadej ze stron. Wic wiadomo byo,
e dwa pytania hiszpaskie bd o to No, o co si pyta. Ale to jest mniejsze, ponie-
wa tego samego dnia Brcenas by przesuchiwany przez sdziw [?] ledczych. I py-
tanie, jakie otrzyma premier, brzmiao nastpujco: Panie premierze, wanie dzisiaj
rano, przed t konferencja prasow, Brcenas powiedzia, e dawa panu pienidze w
dwutysicznym smym roku w wysokoci pidziesit tysicy euro. Mgby pan to po-
twierdzi?. Facet stoi na konferencji, tutaj premier ssiedniego kraju, tutaj Ja, ja by-
em ciekawy, jak si zarzdza tego rodzaju pikn katastrof. Znaczy: co ten facet po-
wie? Pierwsza sprawa: nie spoci si.
MB: No
BS: Nie spoci si.
MB: Czyli by musia wiedzie.
BS: Czyli wiedzia. Oczywicie. []
SC: [] nie wiedz wszystkiego.
00:13:59 []
00:14:05
BS: Druga sprawa No czy on bra jakie perspiranty takie oglne, czy nie, to nie moja
sprawa, w kadym razie absurd. Po drugie: wietny komunikat, poniewa komunikat

8 z 41
brzmia nastpujco: Krlestwo Hiszpanii jest pastwem prawa. I adne pastwo prawa
nie ulegnie szantaowi. To jest wszystko, co mam do powiedzenia w tej sprawie.
00:14:29
BS: I Ale Nie powiedzia: wziem, nie wziem Wiecie, nie no, w ogle, wyklu-
czone ten czowiek jest kompletnie pozbawiony jakiejkolwiek czci i honoru. Nie
adnych takich. A! I jeszcze: a po trzecie nie wyszy SMS-y. Do niego, do [].
SC: Trzymaj si, trzymaj si []
BS: Trzymaj si chopie.
SC: jestem z tob.
BS: spokojnie, damy sobie rad Take zrobi
SC: Zrobi co w mojej mocy
BS: Czyli SMS-y plus [] si przed sdzim ledczym kadego innego by po prostu rozje-
chao. A tutaj, Hiszpania jest po prostu
MB: Pastwem prawa.
BS: Pastwem prawa i nie ulega szantaowi. Ja stoj na stray stabilnoci tego kraju i aden
szanta nie jest w stanie zmusi krlestwa Hiszpanii do odpowiadania na te szantae.
00:15:11
SC: Dzisiaj przeczytaem w ktrej, w ktrej z zachodnich gazet, e Rajoy si doturla do
wyborw
BS: Znaczy oni maj tak, t
SC: jeli nic si, e tak powiem, nie wydarzy.
BS: maj tak wikszo w parlamencie, e grozi im wycznie LiD, prawd mwic
SC: No u LiD
BS: przenoszc to na nasze warunki. To znaczy: jak nie bdzie LiD-u, to Ulica moe
by
SC: Nie, ulica Ale ulica nie zawyje. Dla ulicy to nie jest szok.
BS: Take Generalnie i tak wszyscy wiedz, e oni kradn.
SC: Dla ulicy to nie jest powd do tego, eby rzd obala.
BS: [] czterdzieci pi milionw euro na prywatnych kontach
MB: Czterdzieci pi milionw?
BS: Czterdzieci pi milionw euro na prywatnych kontach cignite oprcz tego, co
dostaa partia. Bo transfer szed od przedsibiorcw na fundusz partyjny. Z tego fundu-
szu partyjnego oprcz tego byy wypacane pienidze Czyli lewa kasa, ale ju nie par-
tyjna, tylko z lewej kasy partyjnej lewe pienidze dla politykw. A facet, ktry to
wszystko zorganizowa, mia zabukowane w Szwajcarii czterdzieci pi milionw euro
ekstra, ktre jeszcze tam na tym ukrci. To teraz zobaczmy, jaki to by pienidz. [].
00:16:29 sycha pukanie, po ktrym kelner wchodzi do pokoju
00:16:33
SC: [] ..co wyszo, przegada te kwestie.
MB: No c Musimy si liczy, z Znaczy nie wszystkiego [miech] Ale reakcje na
takie rzeczy trzeba kry.
BS: Aha Ale swoj drog to jest problem w Europie, bo
SC: [] fatalnie []

9 z 41
BS: ja widz, jak od trzech lat
00:16:54 nakada si wiele gosw na siebie
00:16:55 []
00:16:59
BS: W Czechach
SC: W ogle to obrzydlistwo [] nauczy pi dobr wdk rosyjsk. Jedyna wdka rosyj-
ska, ktra si nadaje do picia, nazywa si .
BS: OK.
00:17:09 nakada si wiele gosw na siebie
00:17:10
MS: Do tej pory zna tylko [] i srebrn [?]
00:17:15
SC: []. Nie chodzi o najdrosz wdk, tylko o smaczn wdk.
BS: []
MS: Ja nie polemizuj, ja absolutnie nie polemizuj!
MB: []
SC: Mniej wicej za butelk mona kupi cztery butelki , ktre s niepo-
rwnanie lepsze.
BS: Nie ma to jak w oko wpadnie [] czowiek po wymian, do apie szybko. [miech]
MB: Wic [przerywa odgos otwieranej butelki]
SC: No to co? Pana zdrowie, no! ebymy na czczo nie jedli! [miech]
MB: No to za to! Po poowie, tak!
BS: []
00:18:06
MB: Ja musz powiedzie, e U nas To, ciekawy jestem, gdyby u nas sytuacja bya po-
dobna. No, jaki dziennikarz Nie wiem. Cho oczywicie Byaby ona oczywicie,
jak zwykle i jak to mwi jaki kraj, taki terroryzm, wic jaki kraj, taki Takie awan-
tury. Mody Tusk, si okazuje, jest zatrudniony w firmie, kurwa, nie wiadomo jakiej.
BS: OLT.
MB: Nawiasem mwic, ja o tym nie wiedziaem. Ale kilka miesicy przed faktem zadzwo-
niem do Do Donalda i mu powiedziaem, e sprawa Amber Goldu jest do po-
wana. To jest, to jest piramida finansowa, ale jest powaniejsza ze wzgldu na to, e
oni s wacicielami tego szybko rozwijajcego si OLT Express. Wic bdzie jaka
awantura z tym OLT Expressem, ale Przez myl mi nie przeszo, e to ma co zwi-
zane Ja nie wiem, czy on nie myla sobie
SC: O tym eby
MB: To ja wiem, nie skd!
BS: On nie wiedzia o synu.
MB: No to prawdopodobne. Natomiast, natomiast, wiesz: tu jest firma, ktra, kurna Na
przykad moje lotnisko im. Reymonta, czyli w odzi, [] malutkie lotnisko, chuj wie
komu potrzebne, ale jest Ale jeszcze nie a tak bardzo niepotrzebne jak to lotnisko w
Gdyni, jak si okazuje.
BS: []
MB: Ot to lotnisko w odzi wisiao na tym OLT-cie.
BS: Mhm.

10 z 41
MB: Dziwne.
BS: No tak, ale to jest tak, jak wisi, [] na Wizz Airze i Ryanairze
SC: [niezrozumiae, w tle]
BS: Wizz Air ju poszed do piachu, ale Ryanair wisi przecie na []. Dlatego my ich
dotujemy, pod stoem, eby w ogle by jaki ruch lotniczy.
SC: Wizz Air [] ju nie lata do Modlina, bo []
BS: Znaczy, generalnie rzecz biorc, Modlin by, niestety, ale cholernie drogi. Koledzy z
PSL-u rozwinli si, jak zwykle Ech Pomys systemowo byo OK.
SC: Ta.
BS: Duy przewonik ma support lotniskowy Tylko ruch zagin.
00:20:40
MB: No co si dzieje, ale Ja naprawd wierz w to, e Polska zaczyna, powoli, wychodzi
z tego z tego super-, waciwie to jak na nasze warunki, to kryzysu.
SC: To prawda.
MB: To nie bdzie tak spektakularne, jak w roku dwa tysice trzecim-czwartym, ale naprawd
jestem nie w stu procentach przekonany oczywicie ale
BS: Ale mwi pan o gospodarce?
MB: Gospodarce.
BS: A nie o finansach rzdowych, rozumiem, bo to s dwie rne rzeczy.
MB: To znaczy to si jednak troszk, troszeczk ze sob wie, to Nawiasem mwic,
ten problem z t Z t nowelizacj budetu
BS: Mhm Wczoraj to robilimy, nie?
SC: A w rod si zapytaj o to na pewno.
00:21:43
MB: Znaczy ja uwaam, e dobrze, e Rostowski nie prbuje ogranicza deficytu do e
zwikszy deficyt.
BS: Tak.
MB: Bo Jeeli gospodarka ma To jest tak jakby jeden procent PKB odebra gospodarce,
a tak si to zostawi w tej gospodarce. Wic to, jakby, troch pniej, to oywienie by
przyszo, a tak jest troch wczeniej. Rynki ykn to kompletnie.
SC: Pewnie, e tak
MB: W ogle Moodys powiedzia []
SC: [] powiedzia []. Stanford powiedzia: zobacz na to, na [] O jeden czy tam
dwa procent si ruszyo, wic
MB: Nie ma problemu. W ogle nie ma problemu. W ogle nie ma problemu.
BS: No tak, ale co nie zmienia faktu, e
MB: Politycznie jest zawierucha i chaos.
BS: No, politycznie jest, by moe, ale No, nie wyglda to dobrze z punktu widzenia takich
swobd budetowych, no bo...
00:22:39
SC: Bo wojsko zostanie trachnite?
BS: Nie zostanie. Kontrolowane.

11 z 41
MB: Tak?!
BS: Tak. No przecie my nie moemy zama zapisu.
MB: Eee
BS: Mhm.
MB: Naprawd?
BS: Naprawd. Poprzednie oszczdnoci z dwutysicznego
MB: Przechodz na nastpny?
BS: Tak.
MB: No to w takim razie
BS: Oni tylko []
MB: To wyglda na jak kup pienidzy do wydania.
SC: Ale suchajcie []. Suchajcie: [] niech zagra jeden dziewidziesit pi. To To
musi w jakim momencie przej.
BS: Nie. Ja uwaam, e nie. Absolutnie nie. Znaczy: mamy absolutn. To jest pierwszy
moment w historii nowoczesnego pastwa polskiego, w ktrym jestemy w stanie dys-
ponowa czym, czym nie dysponowalimy od tysic dziewiset osiemnastego roku,
take
00:23:22
MB: Ja proponuj, ja proponuj, poniewa, jak rozumiem, ja jestem tutaj najstarszy, z wyjt-
kiem
SC: Chuja [].
MB: z wyjtkiem tego chuja, po prostu, ktry si o trzy tygodnie wczeniej urodzi
SC: Bez uzgodnienia.
MB: Bez uzgodnienia, chuju stary.
SC: Inaczej musiaaby mnie donosi matka...
MB: To ja bym chciabym zaproponowa, ebymy przeszli, e tak powiem, na moci
ksi, i tak dalej Czyli, mwic krtko: ja jestem Marek.
BS: Bardzo dzikuj. Bartek. []
SC: Ale jak masz na [].
BS: na ten temat pewnie.
MB: Trzeba to byo zrobi [] si zachowujemy, e po prostu jak Pacany.
00:24:06
MB: []
BS: []
SC: []
00:24:10
BS: Nie mona ich zniszczy [] zwracamy te pienidze w przyszym roku
MB: W przyszych latach.
BS: Tak, w przyszych latach i to nie zmienia tej adnej rzeczy. Natomiast dwadziecia
pi duych baniek si jako tam moe wyskrobie, o ile nie trzeba bdzie wyskroba
trzydzieci pi, bo wtedy si nie wyskrobie.
SC: Politycznie bdzie to kosztowao.

12 z 41
BS: Prosz mi powiedzie jedn rzecz Jak to si dzieje Jak to si dzieje, e my nie je-
stemy w strefie euro, a syszaem, e mamy ograniczone, znaczy adne moliwoci w
zakresie na przykad zwikszenia masy pieninej na rynku. Dlaczego Rostowski upiera
si, e nie istnieje manewr nadruku bankn nadruku pienidzy.
MB: Dlatego, e nie ma sytuacji dramatycznej.
BS: OK, jasne, ale mwimy o rozmowa nie jest o tym, e ten temat grzz tak jakby, tylko
teza Rostowskiego, co par razy ju syszaem no z dwa razy osobicie, raz od pre-
miera, ktry te nie bardzo rozumia, o co w tej sprawie chodzi brzmiaa tak: []
mamy zakaz drukowania pienidzy.
00:25:30
MB: Tak, to znaczy, konkretnie mwic, mamy zakaz finansowania przez Narodowy Bank
Polski deficytu budetowego.
BS: Tak. Co to znaczy? Jak si to ma do
MB: To znaczy, e Belka nie moe w odrnieniu od Bank of England czy Federal Reserve,
Bank of Japan, ale tak jak w Bundesbanku, ktry si obecnie nazywa European Central
Bank
BS: [miech]
MB: Belka nie ma prawa zakupi bezporednio od Rostowskiego papierw wartociowych.
Nie ma.
SC: Finansowa polskiego dugu.
BS: OK.
MB: Czyli finansowa polskiego deficytu budetowego.
SC: Deficytu budetowego
MB: Bo wtedy co by to oznaczao? Ja bym od niego kupi papiery. On Ja by mu da
zotwki, a on by je sobie wyda, czyli to byoby zwikszenie deficytu budet zwik-
szenie iloci pienidza w ogle.
BS: Mhm.
MB: No.
00:26:37
BS: Ale poza tym, rozumiem, e istnieje moliwo uruchomienia maszyn nieprzeznaczo-
nych na wykup obligacji, tylko na zwikszenie iloci i masy pienidza na rynku, tak?
MB: To znaczy, mwic Co ja mog zrobi? Co ja mog zrobi, czego... Oczywicie den-
telmeni nie mwi i o czym on kiedy powiedzia publicznie, a ja powiedziaem, e
e prawnie to on ma racj, ale to dentelmeni si na ten temat wtedy publicznie nie
wypowiadaj Ot, gdyby si okazao w jakim momencie, e minister finansw nie
moe sfinaliz sfinansowa swoich potrzeb poyczkowych, bo rynki odmawiaj za-
kupu obligacji, polskich papierw tak jak zrobiy to w przypadku Grecji, Irlandii i
innych krajw no bo Uznaj, e ten kraj jest niewypacalny.
SC: Tak, on musi, a on musi deficyt sfinansowa.
BS: Tak.
MB: Albo Albo s w stanie kupi te papiery po jakich niezwykle atrakcyjnych cenach,
czyli po wysokiej rentownoci. Wtedy i to jest sens posiadania wasnej waluty, a nie
euro wtedy bank centralny Polski moe powiedzie tak: no, ja bym ewentualnie mg
kupi pewn ilo obligacji No nie bezporednio na aukcji w Ministerstwie Finansw,
ale na przykad w BGK albo od PKO BP. Czyli z czego, co formalnie []

13 z 41
00:28:40
SC: To nie jest wtrny rynek.
BS: [] de facto wtrnym rynkiem nie jest.
MB: No oczywicie, e tak.
BS: OK.
MB: Czyli ja bym wtedy mg kupi te obligacje. Oczywicie to by musiao by pod jakimi
tam warunkami, co takiego
BS: Dobrze, to mam inne pytanie: a jak na przykad zareaguje wycena polskiego dugu pu-
blicznego?
MB: W ogle nie reaguje. Znaczy: reaguje pozytywnie. Bo wtedy polski Bo wtedy ci pol-
scy, znaczy Ci klienci polskiego dugu, czyli inwestorzy midzynarodowi, maj
w praktyce dowd. To, co dotychczas wiedz tylko teoretycznie
00:29:23 dzwoni komu telefon

MB: e w krajach takich jak Polska [] wasny bank centralny nie moe zbankrutowa
we wasnej walucie. My moemy zbankrutowa i to zaraz.
BS: Jasne.
MB: Comy uczynili zreszt dwadziecia lat temu.
BS: Jasne.
MB: No bo z dolarw nie produkujemy. Ale w zotych nie moemy zbankrutowa, bo
BS: Czy to dla nich jest?...
MB: Dla nich to jest oczywiste, ale w takich sytuacjach no, jakby to powiedzie drastycz-
nych, to oni by szukali potwierdzenia w rzeczywistoci. Bo gdyby na przykad
BS: A w niedrastycznych?...
00:30:06
MB: No suchaj, no to, bo to oczywicie jest negat to ma negatywne skutki. Bo to znaczy,
e kraj jest w bardzo trudnej sytuacji. My nie jestemy w adnej bardzo trudnej sytuacji,
to tylko nasi
BS: le si dzieje.
MS: e tak powiem
BS: Wbrew pozorom bardzo le si dzieje.
MS: Czy mog przerwa na chwilk? Przynosz carpaccio z matiasa holenderskiego, kawior
z anchois, to s rzodkiewki piklowane, [] czyli kawior z ososia, tutaj mamy tatara ju
zwinitego w kulki, carpaccio z mlecznej jagniciny, z trzydziestoszeciomiesicznym
parmezanem, suszonymi czarnymi oliwkami
BS: Ilu miesicznym?
MS: Trzydziestoszeciomiesicznym.
BS: Dobrze. A tam?
MS: A tu mamy polski kozi ser grillowany dzisiaj ze szparagiem. No i na [] i rukola.
Smacznego ycz, panowie!
BS: Dzikujemy bardzo.
SC: Dziki!
MB: Oczywicie

14 z 41
MS: [] poda panowie?
BS: Nie, ja dzikuj.
MS: Dobra.
BS: Dzikuj.
00:31:01
MB: Oczywicie takie co nie odbyoby si bez
BS: Lekkiego wstrzsu.
MB: Bez lekkiego wstrzsu. I gdybymy chcieli pniej to wrci na rynek, to bymy pewno
musieli pewnie musieli wicej zapaci, to znaczy jeszcze ten Wysze oprocentowanie
od naszego dugu by byo. Take to nie byoby tak zupenie bezkosztowo, ale Dlatego
lepiej tego nie dotyka. Ale na pewno
BS: Czyli to jest wojna atomowa, chcesz mi powiedzie, e to jest bro atomowa i nie mona
wykorzysta tej broni atomowej przeciwko
MB: Kiedy ju naprawd nie trzeba.
BS: Kiedy nie trzeba A mog zada inne pytanie, znacznie trudniejsze?
MB: Nie no, prosz bardzo, no Sprbujemy.
00:31:57
BS: Mamy [] deficyt budetowy, ryzyko przekroczenia progu, czterdzieci trzy procent w
CBOS-iu dla PiS-u i osiem miesicy do wyborw.
MB: Tak, tak, nie no to... bardzo mi si podoba takie postawienie sprawy. Jeszcze raz.
BS: Dobra. Warunki wyjciowe do worst case scenario.
MB: Mhm.
BS: Mamy dup pogbiajc si na poziomie budetu pastwa.
MB: Mhm.
BS: OK, Polska wychodzi z kryzysu dzieje si to na tyle wolno, wszystko, wszystko dziaa,
tylko problem polega na tym, e wpywy s opnione i wiemy, e buchnie pienidzmi,
tam nie wiem, w pitnastym pod koniec, ale na razie nie bucha. S sygnay, e idzie ku
lepszemu. Brakuje pienidzy w budecie, cicia s niewystarczajce. I mamy osiem mie-
sicy do wyborw jak zmniejszymy ten okres, to ten warunek jest bez znaczenia wtedy
i PiS ma czterdzieci trzy procent w sondau CBOS-u.
MB: A, rozumiem.
BS: Czyli idziemy w taki wariant, w ktrym nie czarujmy si e tylko i wycznie eko-
nomika decyduje o ocenie stabilnoci kraju.
MB: Czyli wszystko jest, niby jest jeszcze do utrzymania, tylko e...
BS: Tylko wiemy, e to si skoczy katastrof, poniewa zwycistwo PiS-u oznacza
ucieczk inwestorw, pogorszenie si warunkw finansowych i...
MB: No i oczywicie
00:33:44
BS: Tak, i par innych kopocikw, ale to ju, powiedzmy, takich wewntrzpolskich. I to jest
dokadnie taka sytuacja, w ktrej trzeba podj decyzj, co my robimy z tym. Czy jest
to moment na uruchomienie tego rodzaju rozwizania, czy nie? Bo ja mam takie poczu-
cie, e to jest wariant OK, worst case scenario, ale on nie jest kompletnie hipotetyczny...
MB: Nie wiem, nie wiem

15 z 41
BS: W zwizku z tym albo idziemy wariantem czysto finansowym i wtedy nie ma adnego
powodu, eby uruchamia tego rodzaju mechanizmy albo jednak rozumiemy, e mi-
dzy polityk a stabilnoci finansow pastwa jest rwnie pewien zwizek, ktry w
ostatnich latach si szczeglnie mocno ujawni si w Europie.
MB: Dobrze. Podoba mi si ten sposb stawiania sprawy. Bo on dotyczy Polski, a nie tylko
jakiej pierdolonej gospodarki, czy jakiego tam...
BS: Dokadnie...
MB: No wic tak...
00:35:57
BS: Ale Jeszcze sekund. Ja si boj w tej sytuacji jednej rzeczy, e na to wszystko kolega
Rostowski mwi: w yciu! W yciu, bo to nam zdewastuje opini, bo to jest niewy-
konalne, bo tego nie wolno robi. Ja ju nie chc wchodzi, dlaczego tak powie, bo to
jest odrbna sprawa, ale... no tak, no.
MB: Dobrze. Po pierwsze, ja bym wtedy chcia mie partnera, ktry si nazywa prezes Rady
Ministrw, a nie minister finansw.
BS: Mhm.
MB: Ja bym wtedy... bo to oczywicie oznacza... bardzo istotn zmian w statusie nie moim
osobistym, bo ja to tam w ogle, wiesz... Tylko tego tej instytucji, ktr kieruj. I ja,
i ja wtedy mwi premierowi: bardzo duo jest moliwe. Mamy oczywicie t pie-
przon Rad Polityki Pieninej...
BS: No wanie.
00:36:35
MB: Ale! Ale! jestemy w stanie z ni zagra. Ale wtedy moim warunkiem
00:36:41 MB potrci co przy stole

MB: Aj, excuse-moi Jest dymisja ministra finansw. Przychodzi nowy minister finansw,
na razie nie musz wam mwi o tym, kto by mg by, ale takie nazwiska i tacy ludzie
s w kraju. I wtedy zrobimy to, co trzeba, eby uniemoliwi Mwic krtko: eby
kraj to zrozumia
BS: To nie moe si zdarzy pniej ni osiem miesicy przed wyborami.
MB: Nawet jeszcze troszk wczeniej.
BS: Dla nas chyba wczeniej, bo...
MB: Tak...
BS: Tak, zgoda. To jest taki termin, e to ju waciwie []
00:36:37
MB: Znaczy, mwic po prostu, jeli w drugim proczu tego roku, gospodarka si zdecydo-
wanie nie przyspieszy, to bdzie problem. To bdzie by moe konieczne tego ro-
dzaju niestandardowe dziaanie. A wtedy trzeba serdecznie ze wszystkimi, jakby to po-
wiedzie, moliwymi tymi rnymi lansadami podzikowa hrabiemu von Rothfeld-Ro-
stowskiemu i powoa technicznego niepolitycznego ministra finansw, ktry znajdzie
w banku centralnym pene wsparcie. Take...
BS: Z takim patriotycznym zaciciem...
MB: Tak. I wtedy piwotalny czonek Rady Polityki Pieninej
BS: [stumiony miech]
MB: czyli Hausner zgodzi si...
BS: Piwotalny

16 z 41
MB: Piwotalny wanie. On jest, kurwa ma... A patrz, jak on si temu chujowi podoba, e on
jest piwotalny. I wtedy...
00:38:53
SC: On to dodaje ten gravitasu.
MB: Gravitasu on tylko dodaje i myli, e ma duszego. No niestety, kady czowiek ma
jakie saboci, nawet on. W kadym razie tak Tak naprawd to o to chodzi.
SC: Nigdy nie by w kiblu w Dakarcie, gdzie jest napisane na szybie: przysu si, masz
krtszego, ni ci si wydaje.
BS: [miech] Panowie, za dobre anegdoty i za to, eby si ze scenariusze nie speniay!
SC: Oczywicie, e nie speniay...
BS: Ale
SC: Dlatego powiniene wczeniej zrobi...
MB: Zadae pytanie bardzo...
SC: Dlatego powiniene wczeniej zrobi zmian w ustawie o NBP-ie.
MB: Bardzo, tak, bardzo wana sprawa.
SC: Rostowski tego nie zrobi...
MB: Bardzo wana sprawa. Mog to zrobi tylko ze Z Tuskiem.
00:39:47
MB: Ja w dalszym cigu twierdz, e Rostowski by bardzo by bardzo dobrym ministrem
finansw.
BS: Mhm.
MB: I zawsze go bd broni przed, na przykad, takimi skurczybykami, jak Sawek, ktrego
nigdy po prostu nie ceni. Moe mia jakie powody, ale []
SC: [] wczeniej.
MB: Natomiast ja uwaam, e z nim si ze swego korkocigu Platforma nie wydobdzie. A
my mamy swoje drobne interesiki bankowe. Jeden, ktry formalnie wyglda na najwa-
niejszy no jest wany, ale to jest taki long runner czyli to jest ta Rada Ryzyka Syste-
mowego. To jest takie co, co trzeba zrobi, bo
SC: Od dwch lat. []no i co z tego?
BS: []
MB: [] przecie ja ju dwa dni temu rozmawiaem z Jackiem i mwi, Jacek mi mwi,
co powiedzia mi wszystko, o tym co tu si wczoraj wylao. I ja mu mwi, co mi si
tutaj podoba, co ja rozumiem, co nie tego, jak widz problemy, ktre ma na gowie. No
przecie ja go zawsze bd popiera w wanych sprawach pastwa. Ja mwi: ale zrb
czci tego wszystkiego, tego pakietu, Ustaw o Radzie Ryzyka Systemowego. Wtedy
Ill have a [], ja bd w to zaangaowany i bd musia si wypowiada w sposb
naturalny. Ale ten facet nie moe jednego znie: [] w pracy. Czyli tak, znaczyOn
bdzie ich zastpc, w tym momencie, w tej radzie.
BS: OK.
MB: I jak mona, jak to tak mona zrobi? Mj Boe wity! Ja nie mam adnego problemu,
eby w jakiej radzie by zastpc twoim. Naprawd, ja mam naprawd bardzo dugiego
chuja. A on nie. I w zwizku z tym musi go sobie sztukowa. No tak, to jest ten problem.
BS: Tak.

17 z 41
00:41:48
MB: Natomiast, przy okazji, rzecz o wiele waniejsza. To jest, to jest Ustawa o Jakby No-
welizacja Ustawy o NBP. I adnych cudw
SC: Czy mona by sobie Tam sobie []
BS: Macie projekt tej ustawy?
MB: Ale no raczej! Wszystko jest!
BS: Gdzie on jest?
SC: Tam sobie, tam sobie wytrychy porobimy
MB: W ministerstwie.
BS: Na co?
MB: Tak, tam s wytrychy
SC: Ale nie ma wszystkiego w tych []
00:42:12
MB: Ale poczekaj, dobrze, ale kurde, jak ja bym mia, po prostu, wiesz, sygna od premiera,
e mog tam wstawi to, co bdzie trzeba, no to wstawimy, rne rzeczy, ktre by umo-
liwiayby mi wywieranie
SC: Nie mamy partnera dzisiaj do rozmowy...
MB: No, nie mamy, no...
SC: Czemu nie macie partnera? Przecie Tusk zrzuci to na kontakty Rostowskiego, dorad-
cw.
MB: Ja mu si zreszt nie dziwi, no bo suchaj: on si na tym nie zna. Natomiast Rostowski
nie Znaczy, to nie tylko, e on sprawia wraenie, e panuje nad wszystkim.
SC: Nie wiem, ja uwaam, e to jest e nieprawda By si ugryz w jzyk, wyplubym
jzyk
MB: Znaczy, to jest midzy nami rnica, e ja uwaam, e on, naprawd
SC: Nie, nie, ale wyplubym je, no Wyplubym to, co chciaem powiedzie Nie, bo to
nieprawda jest []
MB: Poniewa on nawet problemw takich typu, tam wiesz, Smolesk, kurwa, jakie pier-
doy.
BS: Co on ma wsplnego Rostowski ze Smoleskiem? Nic przecie
00:43:10
MB: No nic, ale ma Tusk. I w zwizku z tym, e Tusk ma te problemy
BS: To s [] problemy. Budet i tylko tyle. Za duo. To s jedyne problemy Tuska.
MB: No dlatego, w sposb naturalny Nawiasem mwic! Nawiasem mwic: to jest
zdrowa sytuacja, e gwnym doradc ekonomicznym premiera dzisiaj jest minister fi-
nansw.
SC: Tak powinno by w normalnym []
MB: Tak powinno by!
BS: Dokadnie.
MB: Suchaj, to by
SC: []
MB: U mnie tak byo, ale u Millera tak nie byo. Ja nie byem u niego gwnym doradc
ekonomicznym.

18 z 41
SC: Jak mwi e nas, to, kurwa, nie mam na myli [] u Millera, kurwa, no.
BS: Tego przyjaciela przyjem w ministerstwie, eby nie byo wtpliwoci. Poznany []
SC: Pjdziemy zapali
BS: [miech] []
MB: Nie wychodcie, bo ja nienawidz Nie, nienawidz tego wychodzenia, wiesz?
SC: A tu pozwolisz?
MB: Nie lubi palenia, ale nienawidz wychodzenia.
SC: [] by bardziej tolerancyjny jak by premierem
00:44:10 bardzo mocne zakcenie

SC: []
MB: Siadajcie! Siadajcie!
SC: wtedy nie byo, kurwa, ten Wtedy nie byo w ogle adnych problemw. Wtedy
mu, kurwa, nie przeszkadzao.
MB: []
BS: []
SC: Kurde, jak ja bym mg pierdoli jeszcze, wiesz co, to bym sobie w ogle, sobie nie
siedzia tu, gdzie siedz
00:44:25
MB: Wiesz co, jest taki []. Taka chadecja, e dwch goci, no ju w podeszym wieku,
powiedzmy sobie, siedzi sobie na aweczce w parku i taka lasencja przechodzi, ale no
laska, wiesz W trakcie [] zaczli rozmawia o tych sprawach. No i mwi jeden:
A pan, panie [], jeszcze moe? [] mwi: No niestety, ju od dziesiciu lat nie
mog. Drugi si zdziwi, rozpromieni, i mwi: Ale ja, odpuka, dopiero od piciu.
[miechy] No wic wanie.
BS: [uderzajc sztucami o talerz] O, a co to za jaki []
MB: To s te
BS: []
MB: To s te, ktre s pewnie
SC: Widziae przecie, co to jest []
BS: No dobra, no, to takie
SC: Dostaniesz takie po wrzeniu jak wrc, to dostaniesz takie, i butelk, no.
00:45:25
MB: [do telefonu] Jestem, jestem, jestem, zajty Suchaj, jak bd, wiesz, w domu, to za-
dzwoni do ciebie, wiesz, [] masz mnie? [pstryknicie palcami] To po tym teatrze
moe zadzwo. Albo, albo u Marysi si moe spotkajmy? [] to bym i ja poszed. Tam
jest mama take. No dobrze, dobrze, to No trzymaj si. W tej chwili nie mog rozma-
wia. Trzymaj si, cze.
00:46:00 koniec rozmowy telefonicznej
00:46:02
MB: Mj syn, no to, jakby, no
BS: Jasne. To co? Koczymy z bia, przechodzimy na czerwon?
MB: Taaa.
SC: []

19 z 41
BS: []
SC: Tak wic Tak wic do tego wracajc [] tu nie ma niby kopotu, tak, jak jest po-
trzeba i to si panowie spotykaj. Ale jak by si spotykali raz na trzy tygodnie, no
BS: Trzeba byo to [].
SC: [] si. To jest second opinion, second opinion
00:46:44
BS: Bo problem polega na bardzo prostej historii. To znaczy Tak, jak to widz, czysto
subiektywny sd, niemajcy adnych ambicji do oddawania jakiej tam prawdy oglnej,
ale Widz to w ten sposb. Podstawowe pytanie: czy za tym stoi Platforma, w tej
chwili, czy nie, tylko jest pytanie takie: czy mamy do czynienia z fal, ktra nas zalewa
OK, trzeba pochyli gow. Fala przechodzi, robi si swoich. Czy mamy do czynienia z
podnoszc si wod. Czy to jest podnoszca si woda, to w gruncie rzeczy to, co
si zrobi, i to, czego si nie zrobi, nie ma wikszego znaczenia. Bo, z tego, co pamitam,
[] Marku, to miae dokadnie sytuacj z podnoszc si wod, czyli eb niejakiego
[].
MB: ebymy to wiedzieli.
BS: No Wic to jest no tak. A tutaj tego nie wiemy. Bo jest za wczenie, eby to powie-
dzie. A I Hmh Jeli to jest fala nawet dusza, to ona jest
MB: Wiesz, przesad to to nie jest.
BS: Opowiedz o [], czy ja mona jako?
MB: No tak, ale
BS: Mona nad tym jako zapanowa.
MB: kto to jest w stanie powiedzie?
00:48:03
BS: Znaczy jest za wczenie na to, eby to powiedzie poniewa spoeczestwo jest ywio-
em. Ja z ywioami tak jak z gr, z grami, z morzem Wszyscy, ktrzy twierdz, e
si na tym znaj , to pieprz. Wic spokojnie. To znaczy to, zawsze to wida [] niestety
nawet w duszym []. Ale szykowane na wrzesie, oczywicie jaka, jakie prby
konstrukcji obrony, ofensywy, to to jest taka rzecz, ktr trzeba wykona, tak, czy
owak. Natomiast to nie zmienia faktu, e wtedy przed, by moe, do takim trudnym
wyborem, bo jeli si okae Ten czternasty wydaje si o wiele waniejszy, ni cokol-
wiek innego. Bo, moim zdaniem, w pitnastym bdzie po herbacie. W pitnastym si
mona rozej. Ja Orodek Studiw Wschodnich zbudowaem na upadajcych eki-
pach. Potrafi te sygnay rozkadu widzie, zanim one nastpuj. One jeszcze nie nast-
puj, wbrew pozorom. Ale jeli to si zdarzy, to ju nie bdzie odwrotu. Znaczy si: to
ju bdzie karta, ktrej si nie da ju przewrci. To ju jest inny kant. I moim zdaniem
czternasty to jest klucz, nie pitnasty nie rok wyborw to jest zawracanie dupy. Albo
ludzie poczuj, e nastpia pewna zmiana, bo tak jak ja rozpoznaj t sytuacj to
jest tak: wierz, w moliwo [] drogi, bla, bla, bla, bla, bla, bla, wielkie pienidze tu
i tu, to ju kompletnie nie dziaa. Dlaczego nie dziaa? Bo przecitny Kowalski patrzy
na te autostrady, na te estakady, na ten dworzec, na cokolwiek innego
MB: Bo to si, kurwa, naley po prostu
SC: Jak psu buda! On ma to w dupie, bo on tego w ogle nie odnosi, e to jest
00:49:52
BS: Dokadnie, bo jego podstawowe pytanie jest takie: a co ja z tego, kurwa, mam?! Gdzie
jest ten pienidz u mnie w portfelu? A nie e ma wypierdolonego orlika przed oknami,
bo on ma w dupie tego orlika, podobnie ma t autostrad w dupie! Bo dla niego jest
pytanie, bo to jest efekt rozbudzonych aspiracji, jak si rozbudzio aspiracje, to s pewne
konsekwencje. Najpierw s aspiracje takie, eby pastwo byo bardziej umyte i bardziej

20 z 41
przypominao to, co ma na Zachodzie albo co sobie wyobraa. A potem si aspiracje
przesuwaj do wasnego portfela. I jest pytanie, co ja z tego mam. Wic centralny pro-
blem polityczny, jaki jest przed nami, to problem czternastego roku i portfela Kowal-
skiego. Koniec kropka. I to si da jako zarzdzi na poziomie jakich dziaa, moim
zdaniem takich gdzie nie finansowych, to znaczy Jest kupa rzeczy, ktre ludzi wku-
rzaj, szkodz im, s absurdalne, bo to pastwo jest le skonfigurowane. To si da jako
tam przeprowadzi. Ale nie ucieknie si od prawd mwic od pienidzy, i to nie
jest kwestia za dwa lata, to jest kwestia przyszego roku.
00:51:12 sycha dzwonicy telefon BS
00:51:13
BS: Ja nie mam rozwizania, ktre bym proponowa to jako Przepraszam bardzo. [BS
odbiera telefon] Jacku co pilnego? wietnie. Co znaczy: mog? No jak szef wzywa,
to co za pytanie zadajesz Naucz si od Grasia komunikacji pod tytuem: suchaj,
kurwa, jutro, jedenasta pitnacie, i cze. No, to jest, to jest Komunikat, ktry ja
znam, no. Dobrze, przepraszam ci, Jacku, jestem na spotkaniu, jedenasta pitnacie je-
stem u szefa. Tak, bd miadce uwagi. Dobra, OK. Jasne, no. Nie, ja nie chc adnych
papierw, np. co ty. No pewnie, e tak. No. Na razie, cze. [koniec rozmowy telefo-
nicznej]. Przepraszam.
00:52:31
MB: No i dobrze: czternasty rok kluczowy.
BS: Bo jakiekolwiek zmiany ludzie musz poczu i je zrozumie. Ludzie nie s w stanie
poczu zmian, ktre si odbd w przecigu szeciu miesicy, czy omiu. Ja zakadam,
e w ekstremalnych sytuacjach mona wykona jaka gigantyczn operacj na, tam,
dziesi miesicy przed wyborami, moe osiem, jak si ma wielkie szczcie. Ale Ale
to ju jest po decyzji. Bo sprawa rzdu lewicowego rozstrzygna si I jego przyszo-
ci Rozstrzygna si na ile? Dwa
SC: Dwa lata.
BS: Na dwa lata.
SC: Mona powiedzie, e dwa.
BS: To jest dokadnie ten moment. To jest dokadnie ten moment. I liczenie na to, e si jaka
Platforma ktra jest do dziwnym tworem zepnie si w roku wyborczym, to jest po
prostu proszenie si o kopoty To znaczy odmeldowanie si na wasne yczenie. To
znaczy takie rzeczy si rozstrzyga w roku przed rokiem wyborczym, a nie w roku wy-
borczym. Czy ustawa o NBP-ie by to uatwiaa?
00:53:55
MB: Uatwiaaby. Tak. Uatwiaaby.
SC: Otwieraaby jakie
MB: Uatwiaa nie, nie, nie e umoliwia do koca
SC: Przepraszam: zaatwiaa cao
MB: Nie, nie. My cz rzeczy ju mamy. To nie jest tak, e my jestemy na ugorze. Jestemy,
wiesz, w wielkiej kuwecie zwanej Sahara. Tylko e po prostu ja musz mie te instru-
menty, eby na przykad objeda Rad Polityki Pieninej. eby tam, ta Rada, mi nie,
e tak powiem
BS: [do kelnera] Wchodzimy w ciepe [].
MS: Dobrze, czyli: omiornica, jagnicina []
BS: []
MB: []
MS: [] te robimy tak na rodek, eby sobie poprbowa.

21 z 41
MB: W kadym razie ja musz powiedzie, e te
MS: []
MB: bardzo dobre, bardzo dobre!
BS: Dzikuj.
MS: Co pan [] wybierze?
BS: Policzki, z ogonami
MS: Policzki, ogony, omiornica i jagnicina, tak? wietnie.
BS: I przechodzimy na czerwone, chyba, nie? Czy jeszcze po jednym?
MB: []
SC: Niech pan wybierze winko.
MB: To jakie wino niech pan
MS: No tu mamy [] drogie. Tu [] ktre jest naprawd i bdzie Nie bdzie zbyt agre-
sywne do jagniciny, a
SC: Tylko eby mnie byo nas sta, kurwa, no Ja was zaprosiem.
MS: Nie no, to jest cena taka, powiedzmy
SC: No powiedzmy.
MS: W porzdku. Bo te nie chciabym pana ministra obraa zbyt nisk cen
MB: Tu si troch zaniepokoilimy []
SC: Umie pan [] nie obraa.
00:55:41 miech wszystkich w pokoju
00:54:47
MS: No dobrze. To ja podaj.
00:55:51
MB: W kadym razie: to by nam po prostu pomogo, e tak powiem, objecha Rad [].
S pewne rzeczy, w ktrych oni mog jeeli nie przeszkodzi, to mog robi jak
awantur. [] awantur
BS: Mhm, mhm.
MB: Ale
SC: [] si wylewa i to jest woda na myn, wtedy wiesz
MB: Wtedy eby bya jasno dla czci czonkw Rady Polityki Pieninej problemem
nie jest premier i nie jest Platforma, oczywicie, tym bardziej. [] ci sami. Nawet
nazwisko tutaj pado, nie tylko jedno
BS: Ale rozumiem, e to s kwestie bardziej osobowociowe, ni
MB: Troch tak, ale Tak, i nie, tak, i nie. W poowie. No nie mog, jakby Musz mwi
to, co jakby to powiedzie potem jestem gotw, e tak powiem, dostarczy.
SC: Rozumiesz, jak ta rozmowa ma mie sens, to []
MB: Nie, nie, nie mog Nie mog im mwi, e wiesz, e tak o, oglnie, tylko, jeeli mam
dostarczy, to To to s Takie oto warunki, no kurcz pieczone.
00:57:23
BS: O! Marku, to pozwl, e ci zamelduj, w czym jestemy w sprawie PWPW, bo
MB: Ostatnio gazety zaczy o tym pisa.

22 z 41
BS: No tak, tak, zdarzyo si Wyglda na to, e przy wariancie agodniejszym, czyli przy
tym tygodniu, czy wariancie ostrzejszym, czyli []. Co wicej chcielimy porozma-
wia z Rostowskim, ktry by w tedy po rozmowie z [] gdy mwie o problemach
mary mennicy. Ja mu powiedziaem, e jest taki projekt, eby zrobi jedn spk pa-
stwa [] bardzo chtnie by tam uporzdkowa par rzeczy, wyczyci, przygotowa.
I ja nie mam adnego problemu eby po zrobieniu tego i po zabezpieczeniu tylko i wy-
czenie interesw znakw identyfikacyjnych w paszportach i dowodach osobistych, e-
bym mia pewno, e tego nigdy nikt nie [] eby kto si zaj [] nastpnym
nastpne [], bo mi nie jest potrzebna nastpna spka, ktra si zajmuje biciem mo-
nety, albo drukiem pienidzy, albo banderol bo to w ogle nie jest moja brocha. Nato-
miast wiedz jedno, e trzeba to przywrci jako pastwu. No tym bardziej, e my pa-
cimy rocznie tej spce [] dwiecie milionw. [].
MB: [] ten, jak si nazywa Transport.
MS: Transport.
SC: Transport [].
BS: Wic na trzy procent przychodw spki [] poza zleceniami pastwowymi. Czyli jak
dwch si odezwie []
SC: Ja tylko przypomn []
00:59:27 pojawia si kelner, nakada si kilka gosw na raz
[]
00:59:28
MS: Odrobink?
SC: Mog sprbowa, [].
BS: [] zrozumia czym jestemy. Czyli on mi daje w budecie cz czterdziestej drugiej
00:59:36 kelner przerywa BS, doprecyzowuj zamwienie
00:59:37 []
01:00:04
BS: On mi w budecie numer czterdzieci dwa daje dwiecie baniek po to, ebym ja to przela
tej firmie, ktra mu nastpnie odprowadza dywidend. Po trzech latach, zakumulowan.
Czyli przez trzy lata gocie maj [] na rachunku operacyjnym, gdzie robi ten []
zysk i mar, i mu to odprowadzaj po trzech latach w formie dywidendy. [], e ta
dywidenda jest na p miliarda. Ale to dla was to nie byo by po prostu przelewanie
pienidzy do kieszeni [], gdzie przy okazji, w prezencie, wybieraj sobie cz bank-
nocikw. Gdzie nie mam adnych informacji o tym, jaka jest mara, adnych informacji
dotyczcych kosztw, i trzy czwarte rady sprawdza czy []. Wic jestem w przede dniu
wykonania tego zadania z zaoeniem, e wtedy otwiera si pole do drugiej czci ope-
racji, czyli
MB: Mennica
01:01:07
BS: Tak, tylko bez nazwy. Bo jak on sobie t nazw wyceni no to no to nie z nazw, no
to Jego sprawa. No to: prosz bardzo. Ale mwiem technologicznej []. Wiesz,
tylko jest jedna w tej sprawie niestety sprawa Znaczy: to nie moe by tak, e jego
trudnoci, ktre zostay wygenerowane przez kontrol, bd pokrywane ze sprzeday
czci majtku.
SC: No oczywicie! []
BS: To jest odwrotnie, to znaczy: poniewa ma trudnoci to jest gotowy da bardzo rozsdn
cen na cz majtku, i wtedy mona si zastanowi, czy pewne egzekucje bd pro-
wadzone, czy nie bd prowadzone. Ale to jest jedyny ukad. eby nie byo sytuacji, w
ktrej w pewne rzeczy zostaniemy, e tak powiem, wsplnie oskareni o to, e facet mia

23 z 41
kopoty, a my wsplnie si pozwolili te kopoty zagaska, bo zalalimy go pieni-
dzem. Za jak tam sprzeda zdrowych Bo to jest katastrofa.
01:02:21
MB: Dobra, oczywicie, wic tak Po pierwsze, ja myl, nie powinien, myl, e []. I to
mwi o sobie, ale take o, wiesz, tej instytucji way forward, eby czy to jedn spk,
czy to drug jako zarzdza. Nie powinnimy tego robi. Powinnimy wspiera, po-
winnimy tam by jako obecni w radzie nadzorczej, albo nie daj Boe, czy specjal-
nie To jest pierwsza rzecz. Teraz tak: druga rzecz jeeli chodzi o PWPW Znaczy
my Ja musz powiedzie, e to co ty powiedzia wtedy o tych ich Powiedzmy sobie
praktykach, ktre byy niebezpieczne To, to to tu si dla nas, to Bya informa-
cja dosy, bym powiedzia, zaskakujca. [] osoba, ktra musi by elokwentna i musi
dba o te Jakby to powiedzie, eby by on the frontier.
BS: OK, ale da si to zrobi na zupenie [].
MB: No pewnie nie. Natomiast, wiesz
SC: []
BS: []
MB: to musi by firma, ktra budzi.
BS: []
01:04:00
SC: linia do produkcji banknotw [] eby zrobi [] kosztuje, eby zrobi nowe, dwie-
cie pidziesit milionw zotych. No i cz mog zarobi na eksporcie, ale nie
wszystko zarobi na eksporcie.
BS: [] byliby w stanie zmniejszy deficyt narodowy o poow, tylko wtedy by nie mieli
bluesu na trzy lata na [] pienidze.
MB: [] ja si nie mam zamiaru, wiesz Ja nic nie wiem o tym, jak ta firma jest zaatwiona.
SC: Mymy My w ogle, jak gdyby, bylimy o to pytani. Nikt nas, nikt nas, nie ten
formalnie
01:04:40
MB: Nie mamy nawet formalnego prawa bo tam [] z tej spki
BS: OK.
MB: Ale to, ale to No tam by ju Skrzypek
BS: Tak. No OK, no dobrze, ale to Ja rozumiem ze Skrzypkiem to wszystko si da napra-
wi i oczywicie gdyby to si udao wszystko to z przyjemnoci zapraszamy do rady
nadzorczej. Problem jest inny. To znaczy [] Problem jest taki, e jeli robimy A,
to [] B nie zrobi, to znaczy. Ja w B jestem W B jestem bezradny. Znaczy
ani nie przeprowadz tego, ani nie wygeneruj potrzeby, bo nie mam tytuu. Jak kto
zoy zapotrzebowanie, powie, e taka transakcja jest konieczna, i powie, e ona jest
korzystna, bo jest okazja, bo go ma trudnoci, i jest poniej de facto ceny, ktr trzeba
by normalnie zapaci Jeli to bdzie leao na stole, to ja wtedy mam zdolno do
dziaania. Ja mwi: jest taki projekt, wietny projekt, w [] budujemy sobie taka
spk, wiadomo wtedy, e to bdzie pastwowe konto Tylko musz mie ten
01:06:07
MB: No rozumiem My musimy, my musimy przej przez wiczenie pod tytuem: Nego-
cjacje na temat nowych monet. Bo te negocjacje w duej mierze Mymy si zdecy-
dowali te drobne monety, bo chcielimy je w ogle zlikwidowa
BS: Te groszwki, dwugroszwki
MB: Ale z jakich powodw, ktre absolutnie s dla mnie niezrozumiae i, szczerze mwic,
jak to zwykle bywa, najdrobniejsze sprawy si []. Tutaj Jacek zachowa si jak, po

24 z 41
prostu, cipa. No i tam uleg jakim tym, tego, i zacz walk. OK. Wic mymy posta-
nowili te monety zamieni na monety inne. Znaczy takie same dla ludzi, ale o wiele
tasze w produkcji.
SC: A przy okazji nie takie same
MB: I przy okazji emy stwierdzili: a waciwie dlaczego by nie urynkowi tego procesu?
Czyli zapytanie ofertowe emy wysali do trzech mennic, w tym polskiej.
SC: Do czterech.
MB: Do czterech?
SC: Kanada, Bank of England
MB: Kanada, Bank of England
BS: Trzymajcie trzymajcie kciuki, eby ta bya najtasza, ta
MB: Znaczy na razie nie. Jeszcze jest, spokojnie
SC: To si zaczyna dopiero.
01:07:34
MB: To si zaczyna. Powiem ci, e nawet gdyby oni dali nam najlepsz ofert nawet nie
najlepsz ofertTylko problem jest taki, e jak wygraj, no to bd bardzo drodzy, a
jak przegraj, to bd bardzo tani. A my nie chcielibymy, eby oni przegrali, tylko eby
byli bardzo tani. No i jestemy w zwizku z tym
SC: W dupie, no
MB: W dupie. Jestemy wobec trudnych negocjacji z czowiekiem, ktry ju uwaa, emy
go okradli. Bo dotyczy go prawo, pastwo od wielu lat.
BS: To moe trzeba mu powiedzie, jak mona go bardziej go okra. Wtedy moe zrozu-
mie, e
01:08:25
MB: Myl, e on to wszystko wie, ale zdaje si, e on jest przyzwyczajony do tego, e jak
ma partnera pastwowego, to znaczy, e ma cip przed sob, a on sam gra w twardych
ludzi.
BS: Tak.
MB: Bo jemu wszystko wolno, a pastwowemu nic nie wolno. On o tym doskonale wie.
SC: Zamach na Polsk [].
MB: Wic my si spodziewamy, oczywicie, czarnego PR z ich strony.
BS: No ale macie wietny dzia w tej sprawie, to sobie dadz rad.
MB: Tak, no, lepszy ni kiedykolwiek. Ale on, oczywicie, oni Tylko widzisz: my musimy
dba o pewne zasady, a on w ogle zasad nie przestrzega. No, z tym e w kocu t pa
to ma pastwo.
BS: Tak. Na cay obszar.
MB: Na cay obszar. I tu trzeba cisej wsppracy, z t pa, wsppracowa
01:09:22
BS: Chyba ja mam tak moliwo, ostatnio mi si pojawia. Bo zaoyem takie to zreszt
ci opowiadaem []. Zrobiem taki konkurs w sprawie cigania przestpczoci zorga-
nizowanej, gdzie mamy zapite CB, UKS-y, wywiad skarbowy, z caymi warsztatami,
szkoleniami, wsplnymi celami, [] dziaalnoci, itd. Mam wraenie, e za jaki czas
to bdzie bardzo przyzwoite narzdzie take do rozgrywania naszych gier z takimi tu-
stymi misiami, ktrzy uwaali, e s kompletnie bezkarni. Bo oni byli bezkarni dlatego,
e sam CB wobec takiego Jakubasa to mg mu nagwizda, sam UKS to mg mu

25 z 41
nagwizda i wywiad skarbowy te mg mu nagwizda. Wszystko razem zoone do
kupy to ju zupenie inna, zupenie inna bajka. W ogle pierwsza myl [].
MB: To [].
01:10:26
BS: To jest To jest banalne, to znaczy Pastwo w Polsce istnieje teoretycznie. Praktycz-
nie nie istnieje, dlatego e dziaa poszczeglnymi swoimi fragmentami, nie rozumiejc,
e pastwo jest caoci. Tam, gdzie pastwo dziaa jako cao, ma zdumiewajc sku-
teczno. Tyko jako nikt nie chce korzysta z tej, e tak powiem
MB: Nie ma kultury wsppracy instytucji.
BS: Nie ma. Dokadnie. Jak si j wymusza rnymi gestami, takimi, makimi, to nagle
si okazuje, e si mona dosta na jakie przyzwoite narzdzia.
01:11:04
MB: No to masz w nas absolutnego sojusznika. To jest rzecz ktra nas, mona powiedzie,
przeladuje wrcz, ten brak wsppracy instytucji pastwowych.
BS: No tak, to Nie wiem, czy ju wam opowiadaem, czy nie [] prokuratur []. Sy-
tuacja bya taka, e w wywiadzie telewizyjnym [] prokuratury, e s ju kompletne
cipy. Troch im pomoga rzeczywisto, to znaczy []. Powiedziaem, e robi raport
dla prokuratora generalnego i e []. Po czym tydzie pniej zadzwoni pan prokura-
tor generalny [] to ja zwoaem wszystkie moliwe media i kazaem im czeka w
momencie, kiedy on bdzie wchodzi do mnie do ministerstwa, a nie kiedy bdzie wy-
chodzi. W zwizku z tym on przeszed przez szpaler pidziesiciu dziennikarzy, ka-
mer, fleszy i tak dalej. Po czym si dowiedzia, e bdzie musia [] wyj na kocu
[]. No i bardzo szybko i zgrabnie uzgodnilimy tym samym, e on oddeleguje odpo-
wiednich prokuratorw [] z policjantami, i e w ogle absolutnie [] tylko bardzo
prosi, eby urzdnik pastwowy [] wypowiada si o innym urzdniku pastwowym
[]. Na co si chtnie zgodziem, poniewa i tak [] tego spotkania schodzilimy ra-
zem do kamer, gdzie mu serdecznie podzikowaem za wspprac, za wietne pomysy
i wszelkie projekty, ktre [] i tak dalej, i tak dalej. I nie wymagao to, prawda, jakiego
wyrafinowanego know how, ale mam w tej chwili w kadej okrgwce prokuratora,
ktry w zakresie kibolstwa, rasizmu, ksenofobii jest [] z moimi policjantami i na wrze-
sie wsplne warsztaty, szkolenia Czyli waciwie dokadnie to co powinno by od
pocztku. Znaczy si: przy tym roz[] pastwa polskiego i takiej niezdolnoci takie
rzeczy si da robi. Take to jest absolutnie moliwe, tylko trzeba chcie.
01:13:32
MB: Myl, e tak.
BS: [] potem te idziemy jeszcze wyej, jeszcze wyej, jeszcze [] prokuratury. Oni
maj inny problem, bo oni s wewntrznie podzieleni. To znaczy Pomijam ju te ele-
menty PiS-owskie i te Ale ta ustawa jest koszmarem. Znaczy oni s autonomiczni nie
tylko wobec pastwa, ale wobec siebie
MB: Wzajemnie wobec
BS: Wzajemnie wobec siebie s autonomiczni. S w [] jakie
MB: To w efekcie ja dowiedziaem si e bd by moe, gdzie tam wzywany przez
prokuratur chyba krakowsk
SC: Znowu, teraz? []
MB: Od jakiej Wickowskiej co takiego. Niepewne, nie nie. Jakiej Wickowskie W
sprawie Millennium.
BS: A nie to []. Mylaem, e o Kiejkuty chodzi.
01:14:39
MB: A Kiejkuty! Nie Kiejkuty? Nie. W ja sprawie Kiejkutw nic nie wiem.

26 z 41
BS: []
MB: Ja nic nie wiem. To propos []. Natomiast [] zreszt, ale nie sdz. Sam fakt, e
jakie sprawy s prowadzone, gdzie nikt nie ponis uszczerbku, nikt si nie skary, ale
by moe kto prbuje szuka dziury w caym sposobie, w jakim polski bank si obroni
przed Deutsche Bankiem. Kurwa ma. Nawiasem mwic tak jak ciebie prokuratura
gryzie i to jest sprawa o wiele waniejsza ni wszystko inne tak mnie gryzie to, e my
nie potrafimy jakby wyrwna, e tak powiem, szeregu i wydoby z siebie, jako pa-
stwo, wsplnego komunikatu w sprawie bankw. Znaczy, powiem, o co mi chodzi.
BS: No dobra, no to To teraz prosimy i []
01:15:53
MB: Znaczyw Polsce dwie trzecie bankw jest we wadaniu zagranicznym. OK. To nie jest
tak, e ja z tego robi jaki problem typu PiS-owskiego, wiesz, tam suwerenno, srel-
no. Dodam, e mymy per saldo na tym zyskali. By moe bya to opcja na zapace-
nie do zapacenia za rne inne rzeczy. A Nie jestemy pokrzywdzeni. Ci. ci in-
westorzy zachowywali si przyzwoicie, zachowuj si dalej przyzwoicie. Tylko e oni
s w kryzysie. Cz z nich ju, prosz ciebie, posza na ulic. Te mamusie bankw
polskich ju s przecie skurwione. Vide Irlandczycy, vide Portugalczycy.
BS: No i byo Agricole.
MB: Agricole Ale take mamy do czynienia z sytuacjami kracowymi. Takimi jak w przy-
padku BG i Rabobank. Rabobank to jest jeden z najwspanialszych, najbardziej konser-
watywnie prowadzonych bankw europejskich.
BS: Tak. Ja znaem
MB: Prawda?
BS: Tak.
01:17:09
MB: Tak. Tylko e okazao si, e oni gdzie ponieli jakie straty.
BS: A poniewa publicznie si nigdzie nie wykadaj, bo s spdzielni [].
MB: No wic spdzielcy powiedzieli: kurwa, trzeba by co zrobi, sprzeda Polakw. I naraz
bank, ktry po prostu nie mona mu niczego zarzuci. wietnie prowadzony bank,
zarwno Rabo, jak i BG, jest do sprzeday. Ten bank jest na sprzeda. Oczywicie,
problem jest, czy kto od niego tego Rabobanka kupi tego. Ale uwaam, e Polska nie
moe sobie pozwoli, eby kawa polskiego pastwa bo BG to nie jest kawa pol-
skiego systemu bankowego, to jest kawa pastwa eby po prostu poszed w rce
jakiego, znw nie wiadomo jakiego, inwestora. Wystarczyoby wypowiedzie si
ustami premiera, ministra finansw, moe kogo innego, ale myl, e ju nie niej
Bo wiesz co, bo prezes Narodowego Banku Polskiego to na ten temat moe mwi, tylko
nic z tego nie wynika, bo on nie ma wadzy w banku.
BS: Mhm.
MB: e kada taka zmiana musi by zaakceptowana przez pastwo.
BS: To dlaczego tego nie chc powiedzie?
MB: Bo minister finansw jest przeciwny temu i []. Natomiast albo Donald nie wie, jakie
to jest wane, albo si te boi.
01:18:54
BS: Na konferencji w tym byem zaproszony, dziki uprzejmoci A, bylimy w [] i
[] ja trzepi.
MB: Ale, no, ja jestem zym aktorem.

27 z 41
BS: Po drugie wszyscy jestemy pozapinani na jedn nut, w tej kwestii. I co? Wszyscy sobie
jestemy pozapinani, wszyscy wiemy, e tak powinno by
MB: Ale!...
BS: Ale
MB: Minister finansw nie ruszy palcem. Szef Komisji Nadzoru Finansowego dla niego jest
najwaniejsze, eby jego dupa bya kryta. A dupa jego kryta jest wtedy, kiedy bank do-
stanie silnego inwestora strategicznego i nie bdzie si tam, wiesz, chrzani z jakim
SC: [] jakie fundusze, jakie rozpraszanie akcjonariuszy [], albo jak go, kurwa, nie ma
jednego [].
01:19:52
MB: Taki BG, w ostatecznoci Przede wszystkim, przede wszystkim, odpowied pol-
skiego rzdu, ktra bdzie nastpujca: nie sprzedacie tego banku bez naszej zgody!
[] obnia sprzeda o dwadziecia procent.
BS: O dwadziecia procent. No tak, tylko
MB: I wtedy
BS: wkraczamy w przygotowane
MB: Mamy.
BS: ofert
MB: Mamy.
BS: dzie po.
MB: Przepraszam, mamy.
BS: Kto?
MB: A Polskie Inwestycje Rozwojowe. Mog przej
BS: [] nie ma.
MB: A, zaraz, zaraz. No to trzeba zrobi, eby byy. I one mog, nastpnie, ju w kulturalnej
atmosferze, szuka albo inwestorw mniejszociowych, jaki Katarczykw
BS: Jaka []. Mniej wicej.
MB: Trzy miliardy.
BS: Czego?
MB: Zotych.
BS: To adne Nie, artujesz
MB: adne pienidze. Oczywicie.
BS: Przepraszam was bardzo, ale
MB: BG kosztuje trzy miliardy zotych.
BS: to nie s jakie, jakby, superjawne informacje, ale z tego co jeszcze pamitam z po-
przedniej pracy to over na trzy miliardy pre cash i szesnacie miliardw linii kredytowej.
01:21:02
MB: Dodam, e to dla tego, dla tego powodu naprawd potrzeba
BS: Czyli tam over by [] zrobi [] w ogle bez najmniejszego problemu.
MB: potrzeba woli. Nie pienidzy. Tylko woli. I nastpnie mona t
BS: Trzy miliardy na BG?

28 z 41
MB: Tak
BS: Jak to jest moliwe, przepraszam was bardzo?
MB: No tak to jest moliwe, e dzisiaj banki nie s drogie. Na wiecie.
BS: Wszystkie aktywa tego Znaczy ksigowa warto jest tego jaka?
MB: Z dwa Moe dwa i trzy. Moemy o to zaraz zapyta
SC: Moemy zapyta
MB: Ale ja wiem to Ja to dowiedziaem si od tego, od Od naszego nowego kolegi w
zarzdzie, Jacka Bartkiewicza, ktry mi powiedzia t sum.
BS: Ale Bartkiewicz nadal siedzi w BG-ecie?
MB: Jeszcze raz [].
SC: []
BS: []
01:21:49
MB: On mi szed na rk. Po raz pierwszy mamy kogo, kto tak si zna na systemie banko-
wym w Polsce, adnego kitu mu nikt nie wcinie. [] Mymy go wyjli przez te []
On uzna, susznie, e to jest nieze ukoronowanie jego kariery zawodowej. Dosta ten
swj parasolek jaki, to nie jest jaki parasol, a czowiek naprawd jest []. A, i jeszcze
jak ja poszedem []. No, w kadym razie
BS: Powiem wam jedn rzecz: Jacek Bartkiewicz by pierwszym czowiekiem w Polsce,
ktry zamwi u mnie w dwutysicznym czwartym roku raport o SKOK-ach.
MB: No bo on, bo ju wtedy wiedzia.
BS: W dwutysicznym czwartym roku dosta raport o SKOK-ach. Co si tam [], zreszt:
do tej pory tak [] wic uwaam, e to by jeden z lepszych moich []. Ale pod
wraeniem byem, tak. [].
MB: [] prbujemy wyciga z tego banku, no.
BS: []
01:23:06
MB: No i Oczywicie nie po to kupowa, eby pastwo zarzdzao bankiem, bo to akurat
[] spod ciemnej gwiazdy.
BS: A nie bdzie tego samego problemu za chwil? e []?
MB: Pki co, pki co, to [] chcia to kupi. Podobno, w ogle, kandydatw do eby to,
eby to kupi, to paru jest. Ale pewno nikt w [] Jacka nie bdzie chcia zapaci trzy
miliardy zotych. Bo tyle trzeba by zapaci. Tu trzeba powiedzie, e pastwo ma prawo
pierwokupu, w jaki inny sposb, i wtedy cena jest dwa siedemset, albo moe i nawet
dwa szeset, i [] potem sprzeda na rynku za trzy i jeszcze dla podatnika zarobi par
zotych. No ale
BS: OK.
MB: na to by trzeba by trzeba byo [].
BS: A jaki on ma procent udziay w rynku?
MB: To nie jest duy procent. On jest poniej dziesiciu procent. Pi? Cztery? Ale to jest
bardzo To jest wane w tej sprawie. Znaczy [].
SC: [] balans.
BS: No.

29 z 41
01:24:15
MB: Tak, bo wtedy, od razu, Millennium Millennium
BS: Ale co ci da e bank [] na kupione BG []? Bo to nie byoby
SC: Nie
MB: []. To byaby To byby dramat dla banku, dla nas. Bo to jest
SC: Drugi raz si do tej samej wody nie wchodzi.
MB: jeden z filarw UB, ale Dostaniemy kogo. Tylko to naprawd musi
BS: I nie Cezary Stypukowski?
MB: Nie. Ale na przykad Sawek Lachowski. Wiesz, kto to jest?
BS: No wiem, wiem, wiem
MB: Wariat.
BS: Wiem.
01:25:00
MB: Ale niekoniecznie on. Naprawd: jest w Polsce wystarczajco duo ju wyksztaconych
ludzi, bankowcw, ktrzy s w stanie to robi. My akurat znamy gwnie prezesw. Ale
to s wiceprezesi, czonkowie zarzdw. W ogle s ich, e tak powiem, z numerach
kapelusza.
BS: No dobrze, tylko Polskie Inwestycje Rozwojowe, niestety, s, jak si to grnolotnie na-
zywa i bardzo eufemistycznie []. To znaczy ich nie ma po prostu. Czyli to jest chuj,
dupa i kamieni kupa. No tak wyglda sytuacja.
SC: Wysoka cena na to jest.
BS: I bdzie wysoka cena, wiesz co: nam nie chodzi o koszt pienidza, ktry tam bdzie
wyoony
SC: Nie, nie o pienidzach w ogle mwimy. Wycznie o cenie politycznej.
BS: Polityka no to To jest jakby inny problem, bo tam s pewne zobowizania, okrelone,
czterdzieci miliardw, bla, bla, bla, bla, na to i na to, na na karku. Do tej pory mam
wraenie, e to [], ale za jaki czas to oczywicie wrci
MB: Wrci.
BS: Wrci oczywicie i kamieniem jak ju si wrbla wypucio
MB: Woem, jak to si mwi.
BS: Tak, tak, woem wanie, wrbla si wypucio, a wrci woem. Ale to jest bardzo
duga cieka.
MB: []
BS: No to No to moe trzeba poszuka jakiej ciepy, no bo Takiej normalnej ciepy.

01:26:25
SC: To BGK.
BS: A BGK nie moe tego kupi []?
SC: No przecie moe kupi to wykupi. Nawet bo
BS: Bo one ma te sytuacj, e ma przepyw, i
MB: [] moe dosta kredyt.
BS: [] ciekawe.

30 z 41
SC: Suchaj, wiesz, e dla nas jest lepsze rozwizanie z BGK: my moemy nawet []. Inna
moliwo taka, [].
BS: No tak, [] negocjowanie z Rostowskim, wtedy, jak rozumiem, nie bdzie chcia tego.
No to A kiedy si []?
SC: To si ju dzieje.
MB: To si ju dzieje, tylko e to si []. Dlatego e Mona, pod warunkiem takim
01:27:01
MS: Szanowni panowie. Ogony woowe i policzki. Ogony s zawinite w szynk Joselito.
Tutaj mamy omiornica z [] szafranowym. Pure ziemniaczano-truflowe. Udziec z
mlecznej jagniciny z humusem i z oberyn. I sos za chwil jeszcze donios, dodat-
kowy. Dobra?
MB: Jeszcze chwileczk. Te ogony s w co zawinite?
MS: W szynk Joselito. Takie prosciutto crudo.
MB: Czyli Joselito to jest co? To jest hiszpaskie czy []?
MS: To jest hiszpaska szynka. Joselito to jest tak jak San Daniele jest najwysz szynk,
najlepsz, wosk tak Joselito najwysz szynk hiszpask.
MB: No dobrze.
MS: I jeszcze dodam tutaj dodatkowy sos, eby samemu mona byo pola t jagnicin.
Take ycz smacznego, [].
BS: Dzikujemy bardzo.
SC: []
BS: Z lodem?
SC: []
01:28:03
BS: To si ju dzieje
MB: Ale to tak nie mona, eby, wiesz e minister finansw nie zrobi tego, co co jest
dobre dla No, co postanowi premier. No, kurde, no, jak boga kocham. Ja sobie tego
nie wyobraam, e jemu kto nie zrobi Gdyby mi
BS: []. Pozwl, e []. To znaczy ja uwaam, e ona jest No ma te dobre strony.
Zreszt mwie o tym, e tam s dobre strony, no, e pozwala to na koncentracj wa-
dzy, to znaczy []. Ale natury tego zwizku w niczym Nie rozumiem.
SC: []
BS: []
01:28:45
SC: Policzki
SC: Policzki []
MS: [] jeszcze troszeczk pure moe ziemniaczanego doda?
MB: Co, przepraszam?
MS: Pure ziemniaczane [].
MB: []
SC: []
BS: []

31 z 41
MS: To do wszystkiego pasuje, to pure, take
MB: Czy to jest co innego, ni to?
MS: Tak, to jest policzek, a to drugie jest ogon [].
MB: To jest ogon?
MS: Tak.
MB: Wie pan, ja to tam jestem skromny czowiek, wic ja to musz [].
SC: []
BS: [] zamwimy drugiego dania, tylko zamwimy jeszcze []
01:29:22 []
01:29:32
MB: [] to No no
BS: Ho, ho, ho!
SC: Fantastyczne.
BS: Bardzo fantastyczne.
?: []
BS: []
SC: []
BS: [] dodatkowe moliwoci.
MB: To jest przede wszystkim [].
BS: [] do tego
MS:
BS: [], dzikuj bardzo.


01:30:22 [MB opowiada o czym, niewyranie, wszyscy jedz]
01:30:23
BS: To jest wtedy taka... Takie combo, polegajce na tym, e jak tu przyjeda kto, []
...poniewa s w stanie potem reklamowa pomieszczenia jako...
MB: []
BS: Strasznie lubi takich goci, bo oni... Tutaj trzeba, take potem, dodatkow klientel.
SC: W osabieniu. []
BS: To bd musieli zamwi firm [] ...tutaj przyjeda kto zewntrzny []...
SC: []
BS: []
SC: []
01:31:21
BS: [] bo to ta jaka norma, tylko Kopot polega na czym innym. Nie na zarzdzaniu
biecym projektem, bo to jest stosunkowo proste, tylko W czym innym. To jest stara
suba, do ktrej si nikt nie dotyka przez lata. Wszyscy, ktrzy pracuj BORze maj
syndrom sztokholmski. W zwizku z tym [], niech to zostanie midzy nami, ale ode-
braem pitnacie telefonw od wszystkich moliwych najwaniejszych ludzi w tym
kraju, ebym bro Boe nie robi adnej krzywdy BOR-owcom. Wic mam wykrcone

32 z 41
rce. I zbieram w pysk za ewidentn wpadk formacji. Bo nikt si [] zainteresowa,
jak wyglda szkolenie, jak wygldaj procedury, jak s finansowani, bo syndrom sztok-
holmski zapewnia jednej i drugiej stronie pewn symbioz, czyli fakty si nie liczyy.
Gdyby to byo pi miesicy Minister spraw wewntrznych na pocztku czteroletnich
rzdw, to by To by to wygldao troch inaczej, ale Ja nie bardzo sobie mog po-
zwoli na gbokie reformy w subie, od ktrej dyskrecji zaley par istotnych decyzji
w tym kraju na kwarta przed wyborami, bo to Bo to jest samobjstwo, no. Co zrobisz,
no? To jest Jeste zakadnikiem [] sytuacji, na ktr masz ograniczony wpyw,
no.
01:32:59
BS: Naprawd ze swojej jeste zadowolony? Wszystko OK?
MB: Tak. Ja mam Przede wszystkim tak: mam, taki jest szef, Kamil Konowrocki. Chopak
bardzo inteligentny i bardzo po prostu [] Take Nawiasem mwic, go, ktry
nie mg si dochrapa oficerskiego stopnia, chocia, chocia
BS: On jest szefem twojej ochrony?
MB: I szefem jest ochrony, dokadnie. Wic to jako dziwna sprawa, oni go tam jako, chyba,
no niezbyt, e tak powiem, doceniaj Chocia studia wysze koczy i jakie takie
No nic, w kadym razie: bardzo jestem z niego zadowolony.
SC: To jest wietny chopak
MB: Dla mnie to jest wietny chopak od samego pocztku. By Byo. O, i to tak si, nie
dopracowaem si Byo ju dwch, ktrych odsyaem. Drugi jego to jest taki Grze-
gorz. OK. Jednak [] Kamila, to te OK. No a wiesz, no, wrd, wrd, wrd kierow-
cw to jednego mam takiego, ktry.
BS: []
01:34:10
MB: Nie, nie, o nie! Widzisz: ja miaem czterech ludzi w Iraku. Jeden z tych czterech
BS: A to [] si.
MB: Oj, absolutnie.
SC: Jeden z czterech zgin w Smolesku
MB: Jeden z czterech zgin w Smolesku. Drugi jest u mnie ekspertem w Departamencie
Ochrony, bo poszed na emerytur
BS: Aha.
MB: A trzeci jest tym moim kierowc i No musz powiedzie, e []. No, bo byli tam,
gdzie nie trzeba reagowa.
SC: []
MB: Tak.
SC: []
MB: A poza tym, wiesz co, on wie, mniej wicej, co ja potrzebuj i ja wiem, e on No
Troch jak rodzina, no.
BS: Mhm.
MB: Natomiast ty, gdyby ty [] Kamila Konowrockiego [?], to bym bardzo, e tak powiem,
poleci, i [] i zaprotegowa. Facet rzeczywicie jest wysokiej klasy. Na tle tych
wszystkich ludzi, z ktrymi wsppracowaem Miaem par ekip. Jedne z najlepszych.
01:35:36
BS: To chodcie, chyba zamwimy jeszcze tak po jednym.

33 z 41
SC: Musz powiedzie, e to jest rewela. Znaczy, wszystko jest wietne.
MB: Wszystko jest wietne. Ja uwaam, e oni naprawd No to jest dla mnie odkrycie.
BS: To jest Tak, tu jest dobre miejsce, namawiam.
MB: Odkrycie. No i se pomylaem.
SC: []
01:36:08
MB: Nigdy nie byem w []. Nie, byem! Tylko nie byem [] ulicy, dlatego e Gdy
miaem lat dwadziecia dwa To by rok siedemdziesity czwarty. W Polsce ogldali-
my mecze polskiej reprezentacji, kiedy warto jeszcze byo oglda. Z moim koleg wy-
bralimy si z plecakami wypchanymi No, towarem Na wycieczk. Najpierwmy
pojechali do Stambuu, gdzie na Kapalar sprzedalimy wszystko, co byo do sprze-
dania. Nastpnie za te pienidze, plus sto pidziesit dolarw wymienionych, Gierek
Pojechalimy autobusem i potem po szynach [], do Bejrutu, do Damaszku, do Am-
manu. W Ammanie mj kolega dosta wiz do Iraku. Ja niestety musiaem czeka chyba
z trzydzieci lat blisko, eby pojecha do Iraku.
SC: [] eby wiz dosta.
MB: No tak. Ale ju wtedy pojechaem jako, e tak powiem, okupant.
SC: Okupant, tak.
MB: I on pojecha do Iraku, ja pojechaem do Akaby, do Petry. Potemmy prbowali si do-
sta do Izraela, ale na granicy, na przejciu nad Jordanem, jaki taki amerykaski oficer
suby, to znaczy yd i amerykaski dopiero. Co mwi? Wycie z nami prosz
ciebie zerwali stosunki dyplomatyczne. Chocia gdybymy mieli szczcie, na przy-
kad, trafi na polskiego yda, to by nas
BS: Tak, wpuciby
01:38:25
MB: Wpuciby nas. To cholera jasna jeszcze nas opierdoli. No dobrze. Tomy nie mogli
Tomy wtedy wrcili do Do Ammanu, poszlimy do biura podry w celu wykupienia
za szedziesit dolarw, pamitam, straszne pienidze, biletu lotniczego do Nikozji.
Stoimy w kolejce, no i bilety s. Zanim emy doszli do lady, poinformowano nas, e
lotnisko w Nikozji jest zamknite, bo No bo wanie tam jest inwazja Turkw. Czyli
od dupy strony ogldaem histori.
BS: [miech]
MB: I kurde Dzie wczeniej bybym ju na wojnie turecko-greckiej. Ale to Takie rze-
czy emy potrafili robi, no I dlatego to awanturnictwo mi zostao do dzisiaj. Pikna
rzecz!
BS: Najlepsze [].
01:39:42
MB: Kiedymy trafili do miejscowoci Deza, na pnoc od Ammanu, do palestyskiego ob-
ozu dla uchodcw. Taki, ktry by tam od czterdziestego ktrego roku. Tu dwch bia-
ych, w podkoszulkach, i taka sfora takiej modziey palestyskiej nas ogarna i No i
eby nam, po prostu, odpowiednio potraktowa, to znaczy w dup da po prostu. No ale
ktry tam si zapyta skd jestemy. Z Polski. Z Polski Polski Co Bolanda?
Bolanda! Od Tomaszewskiego do Laty, caa jedenastka bya wymieniona na blach, i
jestemy Takie friendy bylimy wtedy.
BS: [miech]
MB: Suchaj! O mao co, gdybymy Wiesz, specjalnie tam, no jakby, nie wykazywali
BS: []

34 z 41
MB: entuzjazmu, to bymy tam jeszcze przyjcie jakie, wiesz, w rodzinach palestyskich
mieli. No bo, oczywicie, Polska bya wtedy absolutnie najwaniejszym krajem, bo o
mao co Niemcw nie rozpierdolilimy.
BS: Dokadnie tak.
MB: No takie rzeczy.
01:41:04
BS: [], Syri, [] pustyni. Pustyni. Znaczy: nic nie zostanie. Bo jak oni zbombardowali
Krak des Chevaliers, rozpieprzyli Aleppo. Pozbawili najstarsz wityni muzumask,
najstarsz szko koraniczn, oprcz egipskiej Po prostu Tam nie bdzie nic. To
znaczy to bdzie zdziczae spoeczestwo na gruzach czego, co trwao przez tysic lat,
albo dwa tysice lat i jako przeyo. [] nie ma tej historii. Alawici s o krok od buntu
przeciwko swoim. Partyzanci sunniccy si napieprzaj midzy sob. Tam bdzie takie
postpujce pieko, ktre sczyci ten kraj do dna, kompletnie. Tam bdzie To koszmar
jest. Wszyscy si temu przygldamy. Wszyscy wiemy jak si to skoczy. I zero reakcji.
Bo wiadomo, e reakcja to jest No to jest logika iracka mniej wicej, prawda. We
wczesnej fazie. Znaczy nawet si im nie da pomc to jest najgorsze. No to co z tego?
Dojdzie tam bro. Komandosi szkol. Coraz to mnoce si odamy jakich mikw. Nie
no to koszmar, to znaczy To jest co, co wydaje mi si najgroniejsze jest w tym
wiecie. Bo to jak s plamy chorobowe, na twarzy powstaj, to tak jestemy wiadkami
zanikania pastw. Tam zawsze jaka racja si znajdzie, eby si napieprza, ale Nie
ma nawet moliwoci, eby to wrcio do normy, eby tam, nie wiem, woda leciaa z
kranu i policjant sta na ulicy. To ju To ju nie ma, to ju si skoczyo. I to si
zaczo w latach dziewidziesitych, te od WNP, od poudnia Europy, a teraz tych
liszajw na mapie wiata powstaje coraz wicej.
SC: To ciekawostka [].
01:43:22
BS: I jest taka teoria, zreszt bardzo ciekawa teoria wojskowych zajmujcych si tym, [].
System najemniczy i system takich wojen, to by system, co Europa przechodzia od
redniowiecza do siedemnastego wieku, do wojny trzydziestoletniej. My patrzymy na
ten cay rzeci wiat i mwimy: He, he, he, oni s po prostu prymitywni i przechodz te
fazy, ktre mymy przeszli wczeniej. Ale cz teoretykw wojny mwi: To jest na-
sza przyszo. Wam si wydaje, e gocie s z przeszoci, ale wszystko co si dzieje w
kwestii militarnej i natury konfliktu we wspczesnym wiecie, mwi co innego: to jest
przyszo, ktra przyjdzie take do nas. I dlatego patrz na t Syri z przeraeniem, bo
to jest troch tak, jakby co, co byo napisane w latach dziewidziesitych jako teore-
tyczna konstrukcja, zaczyna si spenia na naszych oczach. No przecie Egipt jest o
krok od tego, eby by drug Syri. No nie bdzie, bo za silna armia, bo za dua mio
do tej armii. Tylko koszt tego spowoduje, e to pastwo ju nie bdzie nigdy takie, jak
byo przedtem. Znaczy ono bdzie o ten poziom czy dwa poziomy niej, to znaczy bd
si mordowali w dzielnicach i tam nie bdzie chodzia policja, bo ju nie bdzie policji
w czci Egiptu. Jak bdzie bardzo le i zaponie caa dzielnica, to bd czogi. Ale to
jest kuwa chory wiat. No to co mi opowiada, jak pracowaem w wywiadzie i tam, na
tej Boni siedzielimy, prawda No i odsuchuj gocia, ktry siedzia w Vukovarze
No tak, bo, suchajcie, on uski zbiera, bo wpad na pomys, e jak tam chodzi, ta bro,
to ebymy ywym przywozili [] uski, no i na uski te [], no i wiadomo, skd
przyszy, nie I on mwi: nie, to wszystko mniejsza Ale byem w tym Vukovarze
przez miesice, i powiem ci tak: w yciu czego nie spodziewaem si, e co takiego
zobacz. Jest ulica, wiata dziaaj na ulicy, jed samochody, zielone, przechodz
baby z wzkami, dziaaj kafejki, siedz gocie, pij kaw. I tylko sycha takie tszszsz,
dup, dup, dup, tszszsz, dup, dup, dup. Normalne miasto, tylko sycha, []. I wystarczy
przej tysic piset metrw i czowiek si znajduje na wojnie, gdzie siedz gocie,
[], najarani, czym si da, modzierze, bro maszynowa, normalny front. Przechodzisz

35 z 41
tysic piset metrw i dziaaj wiata, siedz gocie w kafejkach, absolutnie Wszy-
scy yj z tej wojny.
01:46:25
MB: Podobno tak byo podczas drugiej wojny wiatowej z niemieckimi miastami. Takimi, jak
na przykad przepraszam za wyraenie Koobrzeg. To tak byo. Ale to co mwisz,
to powinno nas bardzo proeuropejsko nastawia.
BS: No absolutnie tak. []. Bo jeli trzeba [] przed tak przyszoci, to...
MB: To jest jak do kupy, jako.
BS: No do kupy. To znaczy: istnienie osobnoci pastwowej nie jest adn wartoci, bo
[] nadal jest osobnym pastwem. Znaczy Syria
MB: Tak, [], Kurdystan uwaa si za oddzieln.
BS: No dobrze, tylko masz Syri, tylko []. Ona nadal jest pastwem, ma granice, ma jaki
rzd, wszystko jest osobnym pastwem, no i chuj z tego. Jeli to jest jeden wielki dramat
pod kadym wzgldem. To znaczy: to jest, prawd mwic, najbardziej niepokojce we
wspczesnym wiecie, a nie to, e tam si co innego dzieje. Bo ten liszaj idzie, znaczy:
tych liszajw jest coraz wicej.
MB: Liszaj W Somalii. Somalia
BS: No ale, przepraszam bardzo: Macedonia, ale Albania, ale No, Albania, no. To jasne.
Kosowo. [].
01:48:05
MB: A wiecie, e w Albanii, to to jako tak umkno mi wygra, ten Edi Rama, czyli
socjalista. I teraz, i co jest A to, to nie jest sensacja, e Berisha si z tym pogodzi i
nawet tam, wiesz, nie Przeszed do opozycji normalnie. Co jest dziwne bo Berisha
przy jego temperamencie, to To oni nie maj zamiaru przej do jakiej
SC: []
MB: I te Trzech Przez cztery lata byem ju w Albanii [] razy. Trzech kolejnym pre-
mierw Albanii Doradzaem im w sprawach europejskich, od dziewidziesitego
sidmego do dwa tysice pierwszego roku.
01:48:58
BS: Tak byo [] jak na przykad Albania. ale suchajcie: czemu nie []?
MB: [] rzeczywicie, bo to
BS: Moemy sobie [] podgrza, bo to
MB: eby to [] na jedn pk zrobi, podgrza, to bymy to Przecie
BS: [miech]
01:49:19
MB: Czy jest tu jaki ten microwave oven?
BS: Maj, dobra, zaraz ten, poprosimy
MB: Bo bo to s za dobre rzeczy, eby w takim, wiesz
BS: W ogle tu jeszcze daj taki
SC: []. No panowie, a ja taki mam biznes, na grze, na wsi Nie wiem, do kogo tu, jakby,
kurwa, tego no Tu naciska.
BS: No to lepiej naciska [].
SC: Nie wie nic.
MB: Ale ona ju ci odpowiedziaa.

36 z 41
SC: Kiedy wpadem na pomys, eby kupi Na kacu kupiem, we Frankfurcie, pistolet.
Sprynowy.
BS: []?
SC: Nie. []. I powsta problem, bo po jakim czasie sobie przypomniaem, e w zasadzie
trzeba na niego uzyska
01:50:10 [do stolika podchodzi MS]
01:50:11
BS: Mamy prob
MS: Tak?
BS: Nie chcielibymy, eby si cokolwiek tutaj zmarnowao
MB: []
BS: Czy mona by wyoy taki jeden pmisek z tymi wszystkimi rzeczami ale go pod-
grza?
MS: Dobrze, ale to od razu, czy za za chwil?
BS: No za chwil, tak.
MB: Od razu wzi, a za chwil przynie.
01:50:30 [ustalanie ze MS szczegw, komplementowanie jedzenia]
01:50:31 []
01:51:14 [MS wychodzi]
01:51:18
SC: No nic to No nie, to ciekawe jest, co ten Oczywicie ten, ten Ta degrengolada,
taka, postpujca w rnych miejscach. A co w Turcji si dzieje?
MB: Wiesz co, no to jest
SC: To jak by byo z tym powiedzeniem takim: gdzie si pisze ksiki, gdzie si drukuje i
gdzie si czyta? Jak to byo? W Kairze si, kurde, w Egipcie si pisze
MB: si pisze, w Kairze. Drukuje w Bejrucie.
SC: A czyta?....
BS: A czyta w Bagdadzie.
SC: W Bagdadzie.
MB: No bo to jest co
SC: I teraz popatrz to spoeczestwo, o ktrym mwisz, ktre si rozpada [] w regionie
BS: Tak, to s te wasze.
SC: wiate, w sensie intelektualnie od wiekw, tak?, najbardziej takie,
BS: To jest bardzo skomplikowane, znaczy Z Turcj jest troch tak, e to
SC: nie, ja o Egipcie jeszcze
BS: A, Egipcie, tak
SC: Jak musz cierpie ci ludzie, [], w tym Egipcie, na oczach na ktrych oczach si
to
MB: Dlatego oni, zdesperowani []
01:52:24
BS: Nie, tam si nigdy to nie bdzie odbywao, poniewa tam przeprowadzili si najwiatlejsi
ludzie z Najwiatlejsi ludzie z Syrii, ktrzy nie chcieli y w obozach tureckich, co by

37 z 41
ich kompletnie zdegeneroway Przeprowadzili si do Egiptu, po czym przeywaj
dj vu.
SC: Tak, dokadnie
BS: To znaczy: oni s kompletnie w puapce. Natomiast Turcja to jest bardzo ciekawa histo-
ria, bo Jeli Jest rewolucja Atatrka. Powstaje spoeczestwo krwi wyhodowane,
komunizm absolutny, w sumie, jeli chodzi o dziaanie pastwa Gigantyczne ofiary,
absolutnie opresyjny reim. Wojsko jako ostoja stabilnoci. No i mamy od dwudziestu
lat toczcy si proces, ktry polega na tym, e Anatolia wygrywa. Bo Turcja taka, jak
my lubimy, jak chcemy si z ni konfrontowa, jaka jest dla nas zrozumiaa, to jest
Stambu i okolice, a prawdziwa Turcja to jest Anatolia. I suchajcie, powiem wam jedno:
w Turcji, w Stambule przybywa rocznie pidziesit ulic. Okoo dwustu pidziesiciu
tysicy ludzi rocznie przybywa do Stambuu z gbokiej Anatolii.
01:53:53
MB: No i si w zwizku z tym ten Stambu Anatolizuje
BS: On si anatolizuje. A to s []. I to jest na poziomie takim spoecznym. A na poziomie
pastwowym jakby poszed na taki najbardziej zakapiorowaty targ w Stambule, to
by zobaczy plakaty z arwk. Symbol wiata, czyli owiecenia w islamie, jest we-
zwaniem do ortodoksji islamskiej. I ten fenomen chwytu polega na tym, e nie pali ci si
na tym plakacie lampka oliwna, tylko pali ci si arwka. Bo to jest wezwanie do Ana-
tolijczykw, a nie do Stambuczykw. I w zwizku z tym od parunastu lat trwa staa
zmiana tego, co byo kocem tego pastwa. Ona si odbywa w dwch segmentach. Na
poziomie szkoy i na poziomie wojska. Rekrutacja jest identyczna. Gocie z tych Ze
szk koranicznych docieraj do biednych rodzin w Anatolii, wielodzietnych, i mwi,
e tego chopca to my wyszkolimy, bierzemy go na swoje utrzymanie. On idzie do
szkoy koranicznej, potem opacaj mu szko redni, potem go wysyaj na studia na
Zachd, a potem robi z niego albo oficera, albo urzdnika owiatowego. I to trwao od
parunastu lat. W zwizku z tym Pamitacie par lat temu tak seri aresztowania
szedziesiciu wysokich oficerw tureckich. To by moment, gdzie armia chciaa za-
dziaa tak jak zawsze w Turcji dziaaa. To znaczy [], co si dzieje, to my wje-
damy i robimy porzdek. Jak oni si za to zabrali to nagle si okazuje, e oni s [].
S sami, bo pod spodem, przez parnacie lat, s gocie z Anatolii. I to, co obserwujemy
teraz w Turcji, z t walk o ten plac i tak dalej, i tak dalej, to jest by moe ostatnie
tchnienie takiej Turcji, ktrej
01:56:02
MB: Atatrka.
BS: Tak, takiej atatrkowskiej, otwartej, chccej Majcej aspiracje europejskie. Moim
zdaniem ta walka jest przegrana, bo po drugiej stronie jest o wiele wiksza masa ludzi.
I Jest taka ksika, zreszt, tutaj, tam, jedna z moich ulubionych ksiek, to jest [],
Siedem filarw mdroci, w ktrej opisuje, na czym polega fenomen wojska tureckiego
w czasie pierwszej wojnie wiatowej. Czy to jest chop z Anatolii, ktry jest prymity-
wem, ktry jeli dostanie rozkaz by miosiernym to bdzie najbardziej miosiernym
czowiekiem na wiecie. Jeli dostanie rozkaz, eby by najbardziej okrutnym onie-
rzem, to bdzie dokonywa takich okruciestw, jakich wiat nie widzia. To jest Anatolia.
Ta Anatolia zaczyna teraz rzdzi Turcj. A w finale jest kalifat. Znaczy bez zudze: w
finale jest kalifat. I oni maj i cigo pastwow i ten Bo to, to dziwnie przetrwao:
to przetrwao na poziomie religijnym i potrwao na takim poziomie To std si wzia
ta elita tych, tych Tych goci, ktrzy prowadz t rewolucj tureck. Oni si nie wzili
znikd. Oni si wzili z zakazanych klubw derwiszowskich. Bo kluby derwiszowskie
Atatrk zakaza No wiecie, to, co oni si chwal w tych folderach, nie: czapeczka,
krcimy si, muzyczka, i tak dalej, i tak dalej No jest to taka cepelia si zrobia. Ale
to, co politologowie nazywaj gbokim pastwem, czyli jest nim poziom instytucji ofi-
cjalnych i poziom instytucji, ktre naprawd dziaaj. I w Turcji od lat szedziesitych

38 z 41
zaczy odywa te kluby, tych Tych takich sufickich No takich klubw polityczno-
religijnych. I one byy take i wojskowe, byy take i liberalne.
01:58:05
MB: Tak jak loe masoskie.
BS: O, to jest, prawda? Ale byy te, ktre s absolutnie ortodoksyjne. I tam przychodzili
wiesi, ci, ktrzy przyjedali z awansu, z prowincji. Oni zaczynali odgrywa w tych
klubach najwiksz rol. I oni nagle zaczli tworzy idee polityczne. I to, co teraz ob-
serwujemy, jeli chodzi o kolejne wcielenia Partii Dobrobytu i Postpu w Turcji, to jest
efekt tego, co si stao w latach siedemdziesitych i osiemdziesitych w klubach sunnic-
kich w Stambule.
SC: Suchajcie, jak ja czytaem par lat temu, pamitam, w [], takie, taki
BS: To jest postpujcy proces. Take to jest
SC: Takie due story na temat pewnego dentelmena, ktrego nazwiska nie pamitam, ktry
gdzie mieszka w Stanach i sterowa tym ruchem, tego...
MB: Glena?
BS: Glen, Glen, tak.
SC: Suchajcie
BS: No?
SC: Mnie Jak czytaem to, w ogle, to mi si zdawao takie, [] tu jaki siedzi, rozumiesz,
gdzie tam I on obsadza ludzi, bawi ich, rozumiesz, tam robi rne teges Steruje
ruchem.
BS: Tak jest.
SC: Tak. Po trzecie
BS: Gbokie [].
01:59:13
MB: No dobrze, to jeszcze pytanie jest takie: jak rol, tutaj, Ordonowicz [?] przewidywa?
BS: Znaczy moim zdaniem on jest taranem tej rewolucji. Ale [].
MB: Glen.
BS: Oni osignli spoeczn przewag. Bo oni si wzili za to, co byo najistotniejsze.
MB: Znaczy, z tego wynika jeden, oczywisty wniosek: pierdolenie o adnej europejskiej
Turcji nie ma sensu.
BS: Nie ma. Po prostu. Kompletnie nie i teraz jest prba []
MB: Wszystko to jest udawane, i z jednej i z drugiej strony. Udawane. Po prostu udawane
01:59:59
BS: Zreszt powiem ci tak: jak byem w Orodku to zrobiem taki [], program, gdzie ci
moi specjalici od islamu jedzili w trzy miejsca w Turcji przez sze lat. I oni mieli tych
samych rozmwcw. Miejscowego mu, aptekarza, szefa posterunku policji i tego tam,
burmistrza I z tymi I nauczyciela. Z picioma ludmi. I mieli takie trzy miejsca, w
takiej gbokiej Turcji. I co Przez sze lat, co roku byli u nich i zadawali im mniej
wicej te same pytania.
MB: Hm. Ciekawe, jak si zmieniaa odpowied.
BS: Dokadnie.
SC: Przez sze lat.
BS: Sze lat.

39 z 41
SC: Krtki, krtki czas
BS: W przecigu czterech lat ci gocie zaczynali rozmow od tego, e my jestemy czci
Europy i my chcemy do Europy. Potem nastpi dwa jedenacie i oni mwili, e Ame-
ryka jest zem. A na kocu tego rozoonego w czasie wywiadu mwi: Taka Europa,
to jest [], a nie Europa. Europa to jest nasz nasza przyszo, ale to wtedy, kiedy
my tam przyjdziemy. Pomidzy nami w ogle nie ma adnej adnych punktw stycz-
nych. Ci sami gocie, rozumiesz, to ta mua, to ten nauczyciel, to jest ten aptekarz.
To znaczy, to To badanie pokazuje co, czego nie api ani due think tanki, ani nie
apie tego publicystyka, ani polityka, ani adne wywiady. Jestemy w trakcie wielkiej
zmiany spoecznej na wiecie. Nie zdajemy sobie sprawy do tej pory, w ktr stron to
idzie. Ale to peznie, podskrnie to idzie, cay czas.
MB: Szkoda, e nie w [].
BS: W zupenie inny wiat.
SC: Suchaj
BS: Idzie w te [] taki, ktry [].
02:01:49
SC: Pamitam jak przyjecha byo takie seminarium, by akt pisany I kto jeszcze w
Warszawie robi, chyba wieboda, takie spotkanie e mia z jednej strony Kisariego
[?], ktry by absolutnie entuzjast
MB: Tureckiej akcesji w Europie.
SC: przypieszania rozmw akcesyjnych z Turcj Nie pamitam, kto by t drug osob,
ktry
MB: Bylimy na tym spotkaniu.
SC: Ktry to.
BS: Kontrowa, tak?
SC: Tak. Kwestionowa. I to jest tak Przysigam wam, rozumiesz, e wtedy siedziaem,
suchaem tego Nieraz [] Kisariego [?] akurat lubi. Jeszcze z czasw dawnych, bo
jago poznaem w osiemdziesitych latach jak on by zastpc sekretarza generalnego
ONZ-etu. [] I siedziaem na tej sali i pojawiaj si taki, wiesz, taki Taki pretensje,
eby zamiast si koncentrowa, sucha, to nieustannie sobie przypominaem dowcip
o facecie, ktrego ona miaa co zrobi w domu. I ona, wiesz, nie miaa jakiego na-
rzdzia Motka. To ona mwi: id do ssiada, rozumiesz. I on cay czas mwi:
Ta, pjd, a on mi powie, od razu, e wanie mu obiad przerwaem i spojrzy na mnie
niechtnie. No i cay czas, wiesz, mnoy te problemy, co to bdzie, jak on pjdzie
poyczy ten motek. I w kocu ju taki sobie zbudowa sobie taki obraz. W kocu ta
ona go zmusia, on poszed. Puka do tego ssiada, ssiad mwi: Sucham?. A ten:
Pierdol ci, z tym motkiem!. Rozumiesz.
BS: [miech]
02:03:31
SC: I to jest I przychodzia mi ta myl, rozumiesz, e to jest wanie ten proces, ktry
nastpuje Nastpuje w Turcji. Rozumiesz, e wiesz, e w momencie, jak ju ten []
osignie swj cel
MB: []
SC: to ci [] powiedz
BS: Pierdol si.
SC: wypierdala!

40 z 41
BS: No, no. Tak.
SC: Inna sprawa, e []
02:03:52
BS: Tylko tam jest jedna rzecz Tylko tam jest jedna rzecz, ktr Ktra akurat pka w
Egipcie. A zacza to Pamitasz, w pewnym wiecie to ma Bo to, co pewnie okreli
moemy Demokracja, co tam, co tam Ale tam s dwie [], jest jeden regulator.
Co jest waciwie limitem kadej wadzy? Obojtnie, czy ona jest demokratyczna, czy
jest od kalifa, czy jest komunistyczna. Bez znaczenia. Tym limitem kadej wadzy jest
bazar. I to si nie zmienio od pocztkw istnienia pastw islamskich. Jeli bazar w pew-
nym momencie odmawia wsppracy z wadz, to znaczy, e wadza jest gbokim kry-
zysie. I ten fenomen, tan geniusz Erdoana, polega na tym, e on do tej pory znakomicie
si ukada z bazarem.
SC: Odczytuje jego
MB: Podobno, podobno koledzy w Irak Iranie stracili zaufanie bazaru.
02:04:50
BS: Tak, to znaczy Ten problem, bo to jest w tej chwili
SC: []
BS: No tak, ale dlaczego. Bo oni zaoyli swj bazar. Tylko czysto pastwowy To znaczy
czysto zoony z tych []. Gigantyczne przedsibiorstwa te, te Ajatollachw, ktrzy
zabieraj im towar i graj cen. W zwizku z tym bazar nie moe mie swoich [].
Natomiast Trzeba pamita o bazarze, bo jeli si o nim zapomina o bazarze, to zapo-
mina si zapomina o tym prawdziwym wdzidle wadzy w tych krajach. I Turcja do tej
pory jest w dobrym stanie, wietnie sobie radzi. Mimo tam rnych problemw jednak
to jest taka przyzwoita gospodarka, wielki kapita zreszt. Wielki kapita.
MB: Ale raczej stambulski, chyba to interes
02:05:44
BS: Tak, tylko Jak jest silny bazar, to on promieniuje. Bazar jest protokapitalizmem. W
tym sensie, e jak jest silny bazar w jakim miecie, to z niego korzystaj wszyscy do-
okoa. W zwizku z tym jak bazar dobrze dziaa w Stambule, to znaczy, e te dziaa we
wszystkich innych miejscach. Jak le dziaa Jak ma czkawk w Stambule, to gryp
maj To jest ciekawy problem, bo oni stworzyli o wiele wczeniej kapitalizm ni my,
wedug zupenie innych regu, a w sumie strukturalne podobiestwa s do silne. Wic
jak mwimy o tej rewolucji takiej pezajcej rewolucji w Turcji, to, to zrobi tylko to
zastrzeenie, e ona ma szans powodzenia tak dugo, pki si nie pokci z bazarem.
MB: Mhm.
BS: Prawda? Jeli nie nie wypieprzy czego, co jest moliwoci szybkiego obrotu. Bo na
czym polega bazar? Bazar jest dlatego protokapitalizmem, bo pierwsi wymylili wanie
oni, e nie zasb towaru na sklepie, nie pienidz, ktry chowasz jako zarobek, jest gwa-
rantem twojego sukcesu, lecz szybko obrotu. To szybko obrotu decyduje o tym, e
bazar od wiekw dziaa wedug niezmiennych regu. I jak masz kopoty w kraju i spada
ci szybko obrotw, to znaczy, e bazar ma kopoty. I wtedy wypowiada posusze-
stwo
02:07:22
SC: No wystarczy []. Sprawdzi, cholera, t wiesz To ja w poniedziaek, ja we wtorek
dopiero bd Bo ten, bo [] Pewnie przyjecha na ambasadorw Wic ja go
zobacz, pogadam z nim.
02:07:37
MB: Nawiasem mwic Tak, wybierzemy si, w przyszym roku prawdopodobnie, do byej
Jugosawii Od Zagrzebia do Podgoricy i do Sarajewa.
BS: Nie to, fajnie tam jest.

41 z 41
MB: Przepikne miejsca. Moe najpikniejsze w Europie.
BS: Poza
MB: Poza Francj.
BS: No byem w okolicy [].
MB: []
BS: Tam jest fantastyczne miejsce, jeli chodzi o
MB: Tak, tam jest, tak [] Tam jest fantastyczne wybrzee. Kotorska Buchta i cudowny,
najwspanialszy przeom, czy kanion rzeki Tary. Pyn sobie pontonami Jest telefon.
Telefon jest od [] Lipskiego. No wic stajemy i Lipski mwi: suchaj, moe by po-
rozmawia tutaj z tym, z Dominikiem. Czemu nie? [] I wtedy mi zaproponowali przej-
cie do IMF-u . Kurwa, zgodziem si, nawet przez dziesi sekund si nie zastanawia-
em.
02:08:55
BS: A ty wiesz, e ty przez pewien czas w pewien sposb pracowae z moj on. Bo ona
pracowaa w Banku wiatowym, jak ty bye, zdaje si, doradc Banku wiatowego na
pocztku lat dziewidziesitych.
MB: No oczywicie, tak jest Nawiasem mwic, jest taki plan, ebym tym szefem tego
komitetu rozwoju Banku wiatowego zosta na kolejne dwa lata.
SC: A to byby precedens by by.
MB: By by. Ale to byo ju wszystko [] take jak ju ze mn to []
SC: A to by byo ciekawe
BS: A opowiedzcie co o Wgrzech i o walce Orbna ze wiatowym Ze wiatow finan-
sjer i IMF-em?
SC: Ja nic nie wiem. Poddaj si od razu
BS: Czy to si skada w jaki spjny system, czy to jest odwlekanie wyroku, czy to jest?...
MB: Nie.
02:09:44
BS: Co to jest za polityka, mgby mi o tym opowiedzie?
MB: A to jest strasznie duo pyta w jednym pytaniu [] Znaczy to jest To jest go,
ktry uwierzy, e jest lokalnym carem.
BS: Mojeszem chyba bardziej.
MB: e nie dotycz go, jakby e Wgry nie s uwikane w gospodark globaln. Kurwa
s, jeszcze bardziej ni Polska. Ale par rzeczy zrobi, bym powiedzia, brawurowych,
susznych, cho strasznie kontrowersyjnych. No po pierwsze znacjonalizowa ich OFE.
Ich OFE to bya jedna trzecia naszych OFE. W sensie rozmiaru. Akurat ten mj, taki,
bym powiedzia, stosunek chodny do Jacka Rostowskiego, ociepla si bardzo wyranie
z tego powodu, e on jest jedynym czowiekiem, ktry jest w stanie ten bd polskiej
reformy gospodarczej naprawi.
BS: OK, poczekajmy na fina. Ja mylaem trzy warianty, a obawiam si, e si pojawi w
ostatnim momencie czwarty.
MB: Nie wiem.
BS: Znaczy
02:11:23 koniec nagrania, przerwane w p sowa

You might also like