You are on page 1of 143

Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK

Micha Heller
CZY FIZYKA JEST NAUK
HUMANISTYCZN?
Micha Heller
CZY FIZYKA JEST NAUK
HUMANISTYCZN?
(c) by Wydawnictwo BIBLOS, Tarnw 1998
ISBN 83-86889-63-2
Projekt okadki: Artur Pitek
Wydawnictwo Diecezji Tarnowskiej
g^ff4
Plac Katedralny 6, 33-100 Tarnw
tel. (0-14) 21-27-77
rax (0-14) 22-40-40
e-mail: biblos@wsd.tarnow.pl
http://www.diecezja.tarnow.pl/biblos
SPIS TRECI
Wprowadzenie: Trzecia kultura? ....................... 9^
Pochodzenie rozdziaw ............................. 10
Cz I: Fizyka i pikno ........................... 1T
Rozdzia l: Czy fizyka jest nauk humanistyczn? ......... 21
Rozdzia 2: Podboje matematyki: Od rzutu kamieniem
do kwantowej prni ..................... 31
1. O czym nie trzeba przekonywa .................... 31
2. Biae, sodkie, gorce... .......................... 31
3. Od balistyki do mechaniki klasycznej ................. 33
4. Zadziwiajca metoda ........................... 35
5. Czy prnia jest nicoci ......................... 37
6. Gdy Pan Bg liczy... ........................... 39
Rozdzia 3: Matematyka - romantyczny jzyk nauki ........ 4 L
1. Przeciw kosmicznej samotnoci .................... 4 L
2. Od Hegla do mechaniki kwantowej .................. 43
3. Caociowe spojrzenie na wiat ..................... 46
4. Jzyk nauki ................................. 4S
5. Dziedzictwo romantyzmu ........................ 50
Rozdzia 4: Postmodernizm i wspczesna fizyka .......... 55
1. Transformacja hermeneutyka i kwantowa
grawitacja ................................. 55
2. Kalejdoskop nonsensw ......................... 57
3. Intelektualne szalbierstwo ........................ 60
4. Kompleks niszoci? ........................... 62
5. Pokusa tekstu ................................ 63
Rozdzia 5: Pikno jako kryterium prawdy ............... 65
Rozdzia 6: Dynamika twrczoci ...................... 73
Strona 1
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
6
Cz II: Midzy fizyk a filozofi
77
79
79
81
82
84
85
87
91
93
103
103
105
106
109
115
113
118
119
120
123
127
127
129
133
135
137
Rozdzia 13: Naukowy obraz wiata a zadanie teologa ..... 143
1. Wstp ........................... ... ...... 143
2. Naukowy obraz wiata ......................... 146
3. Kosmologiczne to obrazu wiata ................. 148
Rozdzia 7: Filozofia fizyki przed nowym milenium .
1. Ontologia, fizyka i redukcjonizmy ............
2. Migracja poj i problemw ..............
3. Filozofia w fizyce .....................
4. Epistemologia fizyki ....................
5. Ontologie strukturalistyczne ...............
6. Przykad - zagadnienie indywidualizacji .......
7. Filozoficzne horyzonty fizyki ...............
Rozdzia 8: Metafizyka i jzyk .................
Rozdzia 9: Logiczno wiata wedug Ladriere'a . . .
1. Operacyjna moc formalizmu ..............
2. Zastosowania matematyki do fizyki ..........
3. Fizyka i ontologia .....................
Rozdzia 10: rda kryzysu ..................
Rozdzia 11: Nauki przyrodnicze a filozofia przyrody
Strona 2
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
1. Jak filozofowa nad wiatem? .............
2. Filozofia nauki ........................
3. Filozofia w nauce .....................
4. Nauka jako filozofia .....................
Cz III: Przez konflikty ku transcendencji
Rozdzia 12: Pocztki konfliktu i wspistnienia
1. Konflikt narodzin ..................
2. Erozja mitycznej religijnoci ..........
3. Konflikt jzykw ..................
4. Mdro Starego Testamentu ..........
5. Gupstwo dla Grekw... .............
4. Naukowy obraz wiata u schyku XX stulecia . . .
5. Czy teologia powinna wiza si z naukowym
obrazem wiata? .......................
Rozdzia 14: Stworzenie wiata wedug wspczesnej
kosmologii .....................
1. Wprowadzenie ........................
2. Z dziejw pojcia stworzenia ..............
3. Pocztek wiata i stworzenie w kosmologu
relatywistycznej .......................
4. Modele kwantowej kreacji .................
5. Analiza modelu Hartle'go-Hawkinga ..........
6. Prawa przyrody ........................
7. Uwagi na zakoczenie ...................
Rozdzia 15: O wyprowadzaniu filozoficznych
i teologicznych wnioskw z kosmologii
1. Uwagi wstpne ........................
2. Dwa przykady: Jastrow i Hawking ...........
3. Komentarz do przykadw ................
Rozdzia 16: Chrzecijaski pozytywizm ........
1. Pozytywizm w Polsce i gdzie indziej ........
2. Nowy sens empirycznoci ...............
3. Neopozytywizm a myl chrzecijaska .......
4. Uczciwo w myleniu .................
150
154
157
157
158
161
163
165
168
170'
173
173-
174-
Strona 3
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
17S
181
181
184
186
1891
Rozdzia 17: Wyobrania w nauce i dowiadczeniu religijnym
- czyli may traktat o machaniu rkami
i molach jedzcych literatur .............. 193
Rozdzia 18: Nauka i Transcendencja ................. 199
l. Granice jzyka i zdrowego rozsdku ............... 199
/ 2. Pytanie Schrdingera ......................... 203
3. Dwa dowiadczenia ludzkoci ................... 204
4. Nauka i transcendencja ......................... 206
5. Jeszcze raz pytanie Schrdingera .................. 209
Wprowadzenie: Trzecia kultura?
W 1996 r. ukaza si polski przekad ksiki pt. Trzecia kultura,
zredagowanej przez Johna Brockmana1. Ksika ta zasuguje na-
uwag nie tyle ze wzgldu na jej szczegln warto, ile raczej ze-
wzgldu na jej symptomatyczno. Jest ona zestawem artykuw lub-
wypowiedzi (nagranych przez redaktora) znanych uczonych i zarazemi
popularyzatorw swoich osigni. Takich zbiorw ukazuje si;
ostatnio dosy duo i nie na tym polega wyjtkowo tej ksiki-
Znaczcy jest wybr prezentowanych autorw i wsplny mianownik,
do jakiego Brockman usiuje ich sprowadzi. Edycyjny zamiar
redaktora (i zarazem wydawcy angielskiego oryginau) nie pozostawia^
najmniejszych wtpliwoci. On sam go bardzo jasno precyzuje we
wstpie do ksiki.
Sam tytu, Trzy kultury, nawizuje oczywicie do synnej ksiki
C.P. Snowa Dwie kultury (pierwsze wydanie w 1956 r.), w ktrej!
autor ten poddaje wnikliwej analizie fakt istnienia rozamu pomidzy
kultur naukow (w sensie angielskiego science) a kultur humanis-
tyczn. Rozam ten, zdaniem Snowa, jest tak silny, e mamy ju dc
czynienia nie z jedn, lecz dwiema kulturami. W uzupenieniu do
kolejnego wydania Dwu kultur z 1963 r. Snw - bardziej optymis-
tycznie - przewidywa powstanie trzeciej kultury.
Jej wyonienie - oddajmy gos Brockmanowi - sta by si
miao niejako pomostem wiszcym nad przepaci rozdzie-
lajc humanistw od wiata nauki. W trzeciej kulturze
Snowa humanici mieliby sta si rzecznikami nauk
cisych i przyrodniczych.2
Zdaniem Brockmana, proroctwo Snowa spenio si, ale zupenie nie;
tak, jak on przewidywa:
' Wydawnictwo CIS, Warszawa 1996.
' Wszystkie nicudokumentowane cytaty w niniejszym "Wprowadzeniu" pochodz
M wstpu do Trzeciej kultury, napisanego przez Brockmana, zatytuowanego
"Powstaje trzecia kultura" (ss. 15-21).
Strona 4
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
10
Humanici nadal nie potrafi porozumie si z fizykami
czy matematykami. Szczliwie przedstawiciele nauk
cisych zaczli porozumiewa si bezporednio z szerok
publicznoci. Tradycyjnie uksztatowane przez huma-
nistw media funkcjonoway dotychczas jakby pionowo -
profesorowie z wyyn kierowali swe sowa ku nizinom, a
dziennikarze niemiao zadawali im pytania. Dzi uczeni
tworzcy trzeci kultur staraj si unika porednikw i
przedstawia najbardziej skomplikowane idee w sposb
jasny i klarowny, dostpny dla kadego inteligentnego
czytelnika.
Powstaa wic "trzecia kultura", ale nie stanowi ona pomostu
pomidzy poprzednimi, "zastanymi" kulturami, lecz wyrasta tylko z
jednej z nich i eliminuje drug.
Trzecia kultura to uczeni, myliciele i badacze wiata
empirycznego, ktrzy dziki swym pracom i pisarstwu
przejmuj rol tradycyjnej elity intelektualnej w poszuki-
waniu odpowiedzi na pytania od zawsze nurtujce ludz-
ko: czym jest ycie, kim jestemy i dokd zmierzamy?
Dotychczas - twierdzi Brockman - kultura humanistyczna ignorowaa
kultur naukow. Twrczo takich uczonych, jak Einstein, Bohr,
Heisenberg, Eddington, Jeans
bya lekcewaona przez t pochodzc z wasnej nominacji
elit intelektualn, a warto oraz znaczenie wyraonych
[przez nich] pogldw nie byy nawet klasyfikowane jako
"prawdziwa" aktywno intelektualna, gdy nauki cise
nie byy przedmiotem, ktrym zajmowayby si wczesne
czoowe pisma, ksztatujce opini publiczn.
Dzi ma miejsce proces odwrotny - trzecia kultura stopniowo
eliminuje tradycyjn kultur humanistyczn:
W przeciwiestwie do dawnych dysput intelektualnych,
drogi dochodzenia do prawdy w trzeciej kulturze nie s
jaowymi akademickimi dyskusjami - prdzej czy pniej
bd miay wpyw na kadego z nas.
Pomimy pewne naiwnoci popenione przez Brockmana; nale
do nich, midzy innymi: prba imiennego zestawu przedstawicieli
trzeciej kultury (dowolna, wybircza, ograniczona do autorw
11
anglojzycznych), traktowanie tzw. hipotezy Gai jako hipotezy
naukowej, twierdzenie, e "moc trzeciej kultury ley w tolerancji dla_
sprzecznych pogldw i przyjmowaniu wszelkich nowoci, dopki nie
oka si nieprawdziwe"; i zapytajmy: czy rzeczywicie trzecia-
kultura istnieje? Zjawisko, o jakim pisze Brockman, w ostatnich
latach niewtpliwie przybiera na sile, chocia mona dyskutowa, czy
Strona 5
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
zasuguje ono a na miano "trzeciej kultury". Rzeczywicie, wielu
fizykw, astronomw, biologw, kosmologw i matematykw coraz
czciej chwyta za pira (lub zasiada do komputerw), by nie tylko
spopularyzowa odkrycia swoje lub swoich kolegw, lecz take
zastanowi si nad szerszym - wiatopogldowym lub filozoficznym-
- znaczeniem naukowych osigni. I prawd jest, e wiele tego
rodzaju ksiek stao si wiatowymi bestsellerami. Trzeba jednak.
pamita, e nie jest to zjawisko zaskakujco nowe. Wielcy uczeni
czsto byli gbokimi filozofami i bardzo czsto pisali ksiki i
artykuy przeznaczone dla szerszej publicznoci. Istnieje take
zjawisko "zapominania historii": kade pokolenie ma skonno do
traktowania tego, co si dzieje na jego oczach, za zupen nowo,
zapominajc, e jest to, by moe, tylko wariacja na znany temat.
Wystarczy przekartkowa pisma kulturalne i tygodniowe dodatki do
codziennych gazet z lat dwudziestych, by si przekona, e w
tamtych czasach dyskusje i filozoficzne dywagacje na temat teorii
wzgldnoci i teorii kwantw byy w znacznie wikszym stopniu
"sensacjami dla humanistw" ni dzi teoria chaosu czy superstrun.
Dzi zastanawia moe co innego: o ile w pierwszej poowie
XX w. odkrycia naukowe rzucay wiato tylko na niektre zagad-
nienia filozoficzne (teoria wzgldnoci na problem przestrzeni i czasu,
mechanika kwantowa na problem przyczynowoci), o tyle z dzisiej-
szych osigni naukowych (z ktrych, kto wie, czy nie najwikszym
jest metoda, przy pomocy ktrej do tych osigni si dochodzi)
wyania si pewien caociowy obraz wiata, lub nawet silniej -
pewna nowa filozofia przyrody. Brockman pisze o tym we wstpie
do swojej ksiki, ale - znowu - w sposb naiwny i skrajnie uprosz-
czony t now filozofi przyrody charakteryzuje. To prawda, e nowa
"filozofia przyrody" (pozostamy przy tej nieco kontrowersyjnej
12
nazwie, ale dla bezpieczestwa ujmijmy j w cudzysw) najczciej
bywa propagowana w ksikach i artykuach popularnych. Obecna
moda naukowa nie zezwala na snucie filozoficznych refleksji w
pracach cile badawczych (tylko najwiksi, i to z rzadka, mog sobie
na to pozwoli). I dlatego prace o charakterze popularnym czsto
staj si niejako trybun do wygaszania pogldw oglniejszej
natury. Niemniej jednak prawie zawsze waciwe (tzn. dogbne)
zrozumienie filozoficznych rozwaa, zawartych w popularnych
ksikach pisanych przez uczonych, wymaga dokadnych analiz
opartych na rzetelnej znajomoci odnonych teorii naukowych. A to
nie moe mie miejsca w literaturze popularno-naukowej, ktra -
zdaniem Brockmana - tworzy trzeci kultur. Coraz czciej, w celu
przeprowadzenia takich analiz, uczeni spotykaj si z filozofami na
rozmaitych zjazdach lub sympozjach. Ich wynikiem bywaj wane
publikacje, niekiedy o bardzo specjalistycznym charakterze (cho na
przykad fizycy w oficjalnych sprawozdaniach nie zaliczaj ich do
swojego naukowego dorobku).3 Jeeli istotnie rodzi si jaka nowa
Strona 6
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
filozofia, ma to miejsce -jak zwykle - wrd intelektualnych elit, a
nie w publikacjach na uytek ogu. Takie publikacje odgrywaj
oczywicie wan rol, ale przede wszystkim popularyzacyjn.
By moe, "trzecia kultura" rzeczywicie powstaje, ale wyglda
ona zupenie inaczej ni to sobie Brockman wyobraa. I czy trzeba
wprowadza a now nazw, ktra nadaje si wprawdzie na tytu
ksiki, pragncej zwrci na siebie uwag czytelniczego rynku, ale
pogbia tylko i tak ju niemae zamieszanie, panujce w terminologii
uywanej przez teoretykw kultury? Czy nie lepiej po prostu "na
spokojnie" zastanawia si nad filozoficznymi i oglnokulturalnymi
3 Dla ilustracji tego faktu sigam do mojej podrcznej biblioteczki i - do
przypadkowo - wycigam ksik: Philosophical Consequences ofQuantum Theory,
red. J. T. Cushing, E. McMullin, University of Notre Dam Press, 1989. Ksika ta
zawiera prace, pisane przez specjalistw w dziedzinie mechaniki kwantowej i
zawodowych filozofw, powicone filozoficznym konsekwencjom twierdzenia
Bella; jest ona owocem sympozjum, jakie w dniach l - 7 padziernika 1987 r.
odbyo si na Uniwersytecie w Notre Dam, w Stanach Zjednoczonych.
13.
implikacjami wspczesnych nauk? Temu wanie celowi jest
powicona ksika, ktr obecnie przekazuj Czytelnikowi.
Jest ona wynikiem wieloletnich przemyle, ktre - moe troch:
niepostrzeenie - narastay wok moich prac naukowych i filozo-
ficznych, a take przeczytanych lektur. Ma to wyraz w tym, e:
ksika nieniejsza nie jest "jedn caoci", lecz stanowi zbir
artykuw i esejw, pisanych z rozmaitych okazji. Brak systematycz-
noci w ksice jest niewtpliwie wad, ale - z drugiej strony - jej
zwizanie z konkretnymi "spoecznymi zamwieniami" (referaty,
dyskusje, polemiki) wyraniej ukazuje, e problemy, jakich dotyczy,
nie s wydumanymi abstrakcjami, lecz maj "fundament w rzeczywis-
toci". Staraem si zachowa oryginalne brzmienie artykuw lubi
referatw, ktre stay si rozdziaami tej ksiki, wprowadzajc tylko
kilka niezbdnych retuszw. Zdecydowaem si take zachowa
niektre powtrzenia w przekonaniu, e ta sama tre umieszczona w-
rnych kontekstach moe ukaza rne aspekty poruszanych-
problemw i lepiej zapa w pami.
Ksika ta zapewne prdzej czy pniej i tak zostaaby-
zredagowana. Moje teczki z komputerowymi wydrukami rnych.
artykuw, esejw i odczytw pczniay zbyt szybko, by mona j&
byo na duej pozostawi w spokoju, jednake lektura Trzecief
kultury Johna Brockmana niewtpliwie wpyna stymulujce na-
proces powstawania niniejszej ksiki. Oprcz uproszcze, o ktrycK
ju wspomniaem, Brockman okaza si niezwykle stronniczy: kultur-
humanistyczn praktycznie uzna za bezwartociow, filozofi-
zredukowa do refleksji snutych przez uczonych na marginesach
swoich prac badawczych, ale najgorzej obszed si z trzeci dzie-
dzin, ktra w sprawach, jakich jego ksika dotyczy, ma take co
do powiedzenia - z teologi. Wprawdzie we wstpie do ksiki &
Strona 7
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
teologii nie wspomnia ani sowem, ale dokona takiego wyboru
materiau, e Czytelnik zakoczy lektur z przekonaniem, e jedyna-
rozsdna interpretacja osigni wspczesnej nauki to interpretacja-
radykalnie agnostyczna, jeli nie wprost ateistyczna. Takie przeko-
nanie jest z gruntu faszywe: mona wskaza cay szereg wybitnych
uczonych, ktrzy w swoich popularyzatorskich pracach wypowiadaj,
14
radykalnie agnostyczna, jeli nie wprost ateistyczna. Takie przeko-
nanie jest z gruntu faszywe: mona wskaza cay szereg wybitnych
uczonych, ktrzy w swoich popularyzatorskich pracach wypowiadaj
cakowicie przeciwne pogldy. Co wicej, jeden z uczonych,
wystpujcych w ksice Brockmana, a mianowicie Pau Davies, jest
autorem bardzo poczytnej ksiki, zatytuowanej The Mind of Gocf,
ktr miao mona uzna za jedno z najlepszych wprowadze do
wspczesnej "teologii naturalnej".
Sprawa "trzeciej kultury" (nie kmy si o nazwy) jest tak
wana, e warto jej powici nieco wicej krytycznej uwagi. Widz
tu trzy - zreszt wyej ju zasygnalizowane - problemy: l) problem
relacji pomidzy naukami cisymi a humanistycznymi (w caej
ksice reprezentantk tych pierwszych jest dla mnie gwnie fizyka),
2) problem relacji pomidzy naukami a filozofi, 3) problem relacji
pomidzy naukami a teologi. Tym trzem problemom powicam trzy
kolejne czci niniejszej ksiki. Poniewa i filozofi, i teologi
tradycyjnie zalicza si do nauk humanistycznych, cao zdecy-
dowaem si zatytuowa nieco prowokujcym pytaniem "Czy fizyka
jest nauk humanistyczn?" Jest to rwnie tytuowe pytanie
pierwszego rozdziau ksiki, ale tam naley je rozumie bardziej
dosownie.
Ksika niniejsza jest, w pewnym sensie, kontynuacj moich
poszukiwa, ktrych zapisem s dwie poprzednie ksiki wydane w
Biblosie: Nowa fizyka i nowa teologia (1992) oraz Moralno
mylenia (1993). W obecnej ksice pojawia si pewien nowy wtek
- pikno jako kryterium prawdy (to take tytu jednego z rozdzia-
w). O ile w Moralnoci mylenia wyeksponowany by etyczny
aspekt poznania i uprawiania nauki (a wic aspekt dotyczcy dobra),
o tyle w tej ksice coraz wyraniej do gosu dochodzi estetyczna
strona ludzkich wysikw poznawczych. Gdy mowa o dobru i
piknie, to nie mona nie wspomnie o prawdzie, ale prawd nauka
i jej filozofia karmiy si od zawsze. Myl, e istnieje bardzo
4 Polski przekad: Plan Stwrcy, Wyd. Znak, Krakw 1996.
15
niewiele filozoficznych doktryn, ktre by tak potnie oddziaay na
ludzk kultur jak Platoska nauka o Wielkiej Triadzie - Dobru,
Prawdzie i Piknie. Historia filozofii jest oczywicie rwnie pena
sprzeciww przeciwko tej doktrynie Platona, a w szczeglnoci
Strona 8
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
przeciwko jej znaczeniu dla nauk. Jednake - jak sdz - nieunik-
niono Tady polega na tym, e nie naley jej szuka wrd
tematw, jakimi zajmuj si teorie naukowe, lecz u ich podstaw i
(milczcych) zaoe. Dobra, Prawdy i Pikna nie ma wrd
wynikw nauki, lecz s one wszdzie, w tym, czym nauka jest.
25 sierpnia 1998.
Pochodzenie rozdziaw
"Czy fizyka jest nauk humanistyczn?", Tygodnik Powszechny nr 26 (2451),
1996, 10.
"Postmodernizm i wspczesna fizyka". Tygodnik Powszechny nr 19 (2548),
1998, 8.
"Dynamika twrczoci".. Arkada nr 2 (3), 1997, 8-9.
"Filozofia fizyki przed nowym milenium", Filozofia Nauki 18, 1996, 7-15.
"Metoda i jzyk". Zagadnienia Filozoficzne w Nauce 18, 1996, 104-112,
"Logiczno wiata wedug Ladriere'a", Zagadnienia Filozoficzne w Nauce
21, 1997, 113-116.
"rda kryzysu", Edukacja Filozoficzna 24, 1997, 73-77.
"Naukowy obraz wiata a zadanie teologa", w: Obrazy wiata w teologii i
naukach przyrodniczych", red.: M. Heller, S. Budzik, S. Wszoek, Biblos,
Tarnw 1996, 13-27.
"Stworzenie wiata wedug wspczesnej kosmologii", w: Pocztek wiata
- Biblia a nauka, red.: M. Heller, M. Drod, Biblos, Tarnw 1998,
187-198.
"Chrzecijaski pozytywizm". Znak 489, 1996, 6-73.
"Wyobrania w nauce i dowiadczeniu religijnym" Znak 501, 1997, 4-8.
"Nauka i Transcendencja", przekad z jzyka angielskiego: "Science and
Transcendence", Studies in Science and Theology 4, 1996, 3-12.
Autor i Wydawnictwo BIBLOS wyraaj podzikowanie Redakcjom
za wyraenie zgody na przedruk wyej wymienionych artykuw.
Cz I
FIZYKA I PIKNO
^ Czy fizyka jest nauk humanistyczn ? Tak, jeli nie jest
uprawiana przez rzemielnikw, lecz przez artystw.
Wwczas wytwr ich pracy moe by dzieem sztuki naj-
wyszego lotu. Nawet jeeli w ten sposb rozumianej
fizyki nie da si wtoczy do pojcia "nauki humanistycz-
ne " w znaczeniu, w jakim ono powszechnie funkcjonuje, to
naley pojcie to poszerzy, tak by fizyka i inne nauki
cise znalazy w nim swoje miejsce.
O Wytwory rzemiosa tym rni si od dziel sztuki, e wys-
tarcz do codziennego uytku; speniwszy swoje przezna-
czenie - gin. Dziea sztuki trwaj przez wieki. Pikno w
nauce czy si z niezwyk jej skutecznoci. Mona
zaryzykowa twierdzenie, e najwikszym odkryciem nauki
jest odkrycie matematyczno-empirycznej metody badania
Strona 9
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
wiata. Zastosowanie tej metody do analizy zjawiska
swobodnego spadania kamienia stworzyo nowoytn
fizyk; w cigu trzech stuleci metoda wyostrzya si do
tego stopnia, e dzi penetruje wiat czstek ele-
mentarnych i kwantowej prni. Cig sukcesw naukowe/
metody: od rzutu kamieniem do kwantowej prni, ska-
nia do filozoficznej refleksji.
O Romantyzm by swoistym protestem przeciwko zmechani-
zowaniu wiata przez nowoytn fizyk. Dzisiejszy rozam
18
midzy "humanistami" i "uczonymi" mona odczyta jako
wyraz protestu "humanistw" przeciwko inwazji zmate-
matyzowanych nauk we wszystkie dziedziny ycia. Rzecz
jednak w tym, e wspczesna nauka sama daleko odesza
od mechanicznego obrazu wiata i spenia - cho oczy-
wicie na swj sposb - przynajmniej dwa postulaty
romantykw: stworzya caociowy obraz wiata i urze-
czywistnia marzenie o uniwersalnym jzyku; staa si nim
matematyka. We wspczesnej fizyce jest wiele roman-
tyzmu, ale by go odkry, trzeba najpierw nauczy si
matematyki - romantycznego jzyka nauki.
O Przepa pomidzy naukami cisymi i humanistycznymi
pogbiaj prby niekompetentnego dialogu. Przykadem
tego niebezpiecznego zjawiska jest casus postmodernizm i
wspczesna fizyka: wypowiedzi wielu autorw postmo-
dernistycznych na tematy zwizane z fizyk i matematyk,
cho pozornie brzmi bardzo uczenie, s cakowicie poz-
bawione sensu. Dwaj fizycy, Alan Sokal i Jean Bricmont,
w swojej gonej ksice Impostures Intellectuelles bezli-
tonie demaskuj ten proceder. W trosce o dobro wsp-
czesnej kultury trzeba byo to zrobi.
O "Spr" fizyki z naukami humanistycznymi wytwarza u
wielu przekonanie, e fizyka jest nauk "such" i pozba-
wion walorw estetycznych. Te ostatnie s domen hum-
anistyki. Jest to przekonacie mylne. Co wicej, mona
mwi o piknie jako kryterium prawdy w fizyce. I nie
idzie tylko o psychologiczne przeycie pikna przez fizyka,
zachwycajcego si matematyczn struktur jakiej
fizycznej teorii. Takim cechom pikna jak strukturalna
prostota czy swoista nieuchronno w odniesieniu do
fizycznych teorii mona prbowa nada obiektywny sens.
W kadym razie fizycy s niezwykle zgodni co do tego,
ktre teorie fizyczne naley uzna za pikne.
O Teorie fizyczne nie tylko s pikne, ale mog si rwnie
przyczyni do zrozumienia procesu tworzenia pikna. Pro-
Strona 10
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
ces ten ma wiele cech, ktre fizyka przypisuje ukadom
dynamicznym. Mona wic mwi o dynamice twrczoci
niemal w dosownym, fizycznym sensie tego okrelenia.
ROZDZIA l
CZY FIZYKA JEST NAUK HUMANISTYCZN?'
7 maja 1959 r. w Sali Senatu uniwersytetu w Cambridge C.F".
Snw wygosi prestiowy odczyt pt. "Dwie kultury" z serii tzw. Th^
Rfdf Lectures. Odczyt ten da pocztek znanej ksice o tym samym
lylule i rozpta trwajc do dzi dyskusj. Kultur jest oczywicie
wiele, ale mwcy naprawd chodzio o jedn kultur - kultur wy-
ksztaconego czowieka z krgu tzw. Zachodniej Cywilizacji (Snw
nie byby Anglikiem, gdyby nie myla przede wszystkim o Wielkiey
Bryi.mii). I wanie ta kultura nie jest spjn jednoci, istnieje w nieJ
bardzo gbokie pknicie, dwie praktycznie odrbne kultury rozdzie -
(one niebezpiecznie pogbiajc si szczelin. Jedn z tych dwu
kultur tworz humanici (chyba tak trzeba przetumaczy na jzyk
polski literary intellectuals), drug - naukowcy (scientists).
Pomidzy tymi grupami zieje otcha wzajemnych nie-
porozumie, a czasami (szczeglnie wrd modych)
jawnej niechci lub wrogoci, przede wszystkim jednak
braku wzajemnego zrozumienia. Obydwie grupy maj
dziwnie wypaczone pogldy o sobie nawzajem.2
To niebezpieczne pknicie w naszej kulturze trwa do dzi, a
nawet pogbia si coraz bardziej.
Na pocztku swojego wykadu Snw powoa si na osobiste
dowiadczenie. Rozpocz on swoj karier jako wietnie zapowiada-
jcy si chemik, pracujc midzy innymi w znanym Cavendish
' Wykad wygoszony z okazji przyznania autorowi tytuu doktora honoris causa
pmz Akademie Grniczo-Hutnicz w Krakowie, w dniu 26 kwietnia 1996 r.
' Wszystkie cytaty we wasnym przekadzie z wydania: C.P. Snw, The Twe>
Culluw, Cambridge University Press, 1993.
22
Laboratory pod kierunkiem Rutherforda, wkrtce jednak zyska saw
jako wzity powieciopisarz. Byo wiele takich dni - mwi w swoim
wykadzie - "podczas ktrych sporo roboczych godzin spdzaem z
naukowcami, a wieczorami wychodziem z moimi kolegami 'po
pirze'". Snw nalea do tej stosunkowo nielicznej grupy ludzi,
ktrzy byli zadomowieni po obu stronach kulturowego pknicia. Dla
tego typu ludzi pknicie to jest szczeglnie bolesne. Wprawdzie
dotychczas nie napisaem adnej powieci, ale spod mojego pira
wyszo kilka ksiek z niejakimi ambicjami literackimi, przeznaczo-
nych dla szerszego grona czytelnikw i temat "dwu kultur" te ma dla
mnie bardzo osobiste akcenty. Dzi jednak chciabym zawzi
rozleg problematyk "dwu kultur" do bardziej szczegowego
zagadnienia, chciabym mianowicie rozway pytanie:
Strona 11
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Czy fizyka jest nauk humanistyczn?
Gdyby okazao si, e fizyka (uwaana za najbardziej cis nauk po
matematyce) ma co wsplnego z naukami humanistycznymi, byby
to przyczynek do prb przerzucenia mostu (lub przynajmniej kadki)
nad pkniciem w naszej kulturze.
Jeeli przyjmie si obiegow definicj humanisty jako takiego
czowieka, ktry w szkole redniej notorycznie miewa dwje z ma-
tematyki i fizyki, to oczywicie ani matematyka, ani fizyka nie mog
mie nic wsplnego z naukami humanistycznymi (i moe, w takim
sensie lepiej, eby nie miay z nimi nic wsplnego). Ale w tym wy-
kadzie chc wyj poza rozpowszechnione stereotypy, a take poza
konwencjonalne klasyfikacje nauk, ktre mniej lub bardziej dla celw
praktycznych przydzielaj naukom rozmaite etykiety; chc raczej
odwoa si do filozoficznych cech rozmaitych nauk (jeli tak to
mona okreli), ujawniajcych ich specyfik i do rodzaju naukowej
twrczoci, jak odznaczaj si ludzie, ktrzy te nauki uprawiaj.
Najpierw sformuuj tez, a potem postaram si j uzasadni.
Moja teza brzmi:
23
Fizyka, uprawiana przez fizykw-artystw,
jest nauk humanistyczn.
Teza ta nie jest trywialna. Wymaga ona pokazania, e istniej-
fizycy, ktrzy uprawiaj fizyk w sposb artystyczny i e fizyka ma
takie cechy, ktre upowaniaj- przynajmniej w pewnych warunkach
(wanie wtedy, gdy uprawiaj j fizycy-artyci) - do nazwania jej
nauk humanistyczn.
Najpierw chciabym objani warunek wypowiedziany w mojej
lezie, chodzi w niej mianowicie o fizyk "uprawian przez fizykw-
urtystw". Bo oczywicie istniej fizycy-artyci i fizycy-rzemielnicy,
istniej take nauczyciele fizyki-artyci i nauczyciele fizyki-rzemie-
Inicy i to gwnie dziki tym ostatnim fizyk czsto traktuje si jako
wypran z humanistycznych wartoci. Nie chciabym nie docenia-
roli fizykw-rzemielnikw. Oni take swoimi maymi i czsto
nic/byt eleganckimi przyczynkami daj wkad w tworzenie tego
wielkiego dziea sztuki, jakim jest nowoytna fizyka. Chciabym
jedii.ik skupi swoj uwag na fizyce uprawianej przez prawdziwych
artystw, takich jak: Newton, Maxwell, Einstein, Schrdinger...;
wwczas humanistyczne walory tej nauki stan si bardziej oczywis-
te. Co wicej, pewien stopie artystycznego ducha jest niezbdny z.e
trony odbiorcy dziea sztuki. Guchemu trudno zachwyca sL
muzyk.) Bacha. Aby doceni pikno fizycznych teorii, potrzebne jest
minimum wraliwoci na intelektualn harmoni. Chocia prawd jest
rwnie, e przestawanie z piknem rozwija wraliwo na pikna.
Zwrmy uwag na pewn cech nauk humanistycznych: s to
nie tylko nauki o dzieach sztuki (o literaturze, malarstwie, muzy-
ce....), lecz rwnie ich uprawianie ma w sobie co z uprawianLa
Uluki. Recenzja tomiku poezji nie moe by tylko suchym sprawoz-
Strona 12
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
daniem (na wzr sprawozda agencji prasowych), musi by napisania
ludnym jzykiem, odznacza si pewn maestri, niekiedy podporzd-
kowywa si obowizujcym w danych rodowiskach manierom...
Krtko mwic - musi by twrczoci. Praca fizyka-artysty jest -
powiedziabym: w jeszcze wikszym stopniu - twrczoci.
24
Einstein zwyk by mawia, e istniej dwa kryteria poprawnoci
fizycznej teorii: zgodno z dowiadczeniem i wewntrzne pikno
(inner perfection). Gdy teoria jest gotowa, pierwsze kryterium jest
decydujce. Ostatecznie dowiadczenie decyduje o tym, czy teoria
zostanie wczona do skarbca nauki, czy te zostanie odrzucona jako
nieudana prba. Ale w trakcie poszukiwania gwnym drogowska-
zem, wskazujcym kierunek ku poprawnej teorii, jest wyczucie
pikna. Tu element decydujcy stanowi iskra geniuszu. Istniej
oczywicie pomocnicze wskaniki: zbyt wiele zaoe lub cho jedno
zaoenie sztuczne, brak wystarczajcego powizania z dotychczaso-
wymi teoriami, niewystarczajca oglno sformuowania... kompro-
mituj wewntrzne pikno, ale brak tych kompromitacji nie jest
jeszcze gwarancj jego istnienia. Zwykle przychodzi moment
olnienia; spokojna pewno - podobna do tej, jak si uzyskuje, gdy
ostatni element dziecinnej ukadanki zaskakuje na swoje miejsce. W
ukadance pewno osiga si dziki zmysowi wzroku; w momencie
naukowego olnienia te si co widzi, cho jest to widzenie "oczyma
duszy". Na potwierdzenie tego opisu mona by przytacza wia-
dectwa wielu wielkich fizykw; niech wystarczy stwierdzenie
Einsteina, ktry powiedzia, e teorie fizyczne s "wynikiem nieskr-
powanej twrczoci ludzkiego umysu". Ale nie trzeba by fizycznym
geniuszem, by dowiadcza tego rodzaju przey. Mog by one
rwnie udziaem studenta fizyki, znajdujcego rozwizanie mdrze
pomylanego zadania.
Wrmy jeszcze do powiedzenia Einsteina, e teorie fizyczne s
"wynikiem nieskrpowanej twrczoci ludzkiego umysu". Mona by
mie zastrzeenia co do tego, czy twrczo ta rzeczywicie jest
"nieskrpowana". Rzecz jasna, teorie musz spenia wiele wymaga,
by si sta czci naukowego dziedzictwa, musz przede wszystkim
by zgodne z dowiadczeniem, ale sdz, e Einstein mia na myli
innego rodzaju nieskrpowanie: do tego, by tworzy - zwaszcza, by
tworzy w dziedzinie nauk cisych - twrca musi mie znaczny
stopie wewntrznej wolnoci. W krytycznych momentach rozumo-
wania twrca ma przed sob wiele moliwych drg i to on musi
zadecydowa, ktre z nich wstpnie spenetruje, ktr ostatecznie
25
wybierze jako kolejny etap badania; on musi oceni stopie powodze-
nia i ustali, czy dalej i t drog, czy cofn si i zacz ten etap
od nowa. Na og wszystkie te oceny i decyzje nie s oddzielone odl
Strona 13
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
siebie, lecz zamknite w jednym akcie oceniajcej woli. Wszystko
wskazuje na to, e nawet najlepiej zaprogramowany automat nie;
moe sta si twrc. Odnosi si to nie tylko do pracy fizyka-
teoretyka, lecz take do pracy fizyka-eksperymentatora. W tym sensie;
naley zapewne rozumie stwierdzenie S.W. Hawkinga i G.F.R-
Ellisa, ktrzy w swojej ksice The Large Structure of Space-Time3
napisali, e "nie naley zbyt atwo rezygnowa z pojcia wolnej woli,
gdy caa nasza filozofia nauki opiera si na zaoeniu, e moemy
w sposb wolny wykonywa jakiekolwiek eksperymenty."
A wic dziaalno fizykw-arty stw jest prawdziw twrczoci
(to samo zreszt odnosi si do matematykw, ale przedmiotem moici
zainteresowa w tym odczycie jest fizyka i fizycy, a matematyka i
matematycy tylko porednio), ale czy wytwory tej dziaalnoci mona
uzna za dziea sztuki. Gdybym chcia odwoa si do wspczesnych
nauk humanistycznych w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, co to
jest dzieo sztuki, miabym do dyspozycji tyle i tak rnorodnych
okrele, e mgbym udowodni cokolwiek. Pozostan wic przy
okreleniu najbardziej tradycyjnym, zgodnie z ktrym warunkiem
koniecznym bycia dzieem sztuki jest to, by byo ono pikne-
Oczywicie, zdaj sobie spraw z tego, e we wspczesnej krytyce
artystycznej rwnie pojcie pikna rozpywa si w niejasnociach,
bywa redukowane do zbioru subiektywnych dozna lub w ogle
odmawia mu si jakiegokolwiek sensu. W takiej sytuacji najlepiej
odwoa si do dziejw pojcia.
Przez prawie dwadziecia wiekw, od Platona a do XVII
stulecia, dominowa pogld utosamiajcy pikno z symetri -
Historycy sztuki nazywaj t koncepcj Wielk Teori Pikna. Jeli
zauway, e teori t zapocztkowali pitagorejczycy a rozwin
Platon i e byli to wanie ci filozofowie, ktrzy nauk o wiecie
3 Cambridge University Press, 1973, s. 189.
26
zwizali z liczbami i geometri, to atwo zrozumie, e koncepcja ta
jest bliska zapatrywaniu wielu wspczesnych fizykw na to, jak
powinna wyglda idealna teoria fizyczna. Odgadnicie symetrii
waciwych danym oddziaywaniom (np. elektromagnetycznym lub
jdrowym) jest rwnoznaczne ze stworzeniem teorii tych oddziay-
wa, a poszukiwanie teorii, ktra jednoczyaby w sobie ca fizyk,
sprowadza si do znalezienia odpowiednio bogatej symetrii lub
supersymeti, jak si j w takiej sytuacji nazywa. Jest tu wszake
konieczne sowo przestrogi: w sztuce (malarstwie, architekturze...)
przez symetrie rozumie si prawie wycznie symete przestrzenne.
Jedynie w muzyce i niektrych opisach literackich spotyka si pewne
symetrie kompozycyjne, ktre w zasadzie mona sprowadzi do
symetrii czasowych lub symetrii uporzdkowa. Fizyka ma do
dyspozycji znacznie bogatszy arsena moliwoci. Do najwaniejszych
nale symetrie dynamiki. W procesach dynamicznych zmysy
dostrzegaj zmienno, wiele innych, i to niezwykle wanych (z
Strona 14
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
fizycznego punktu widzenia) cech procesw dynamicznych pozostaje
dla naszych zmysw zupenie przezroczyste. Na przykad nie
widzimy, e ruchy mechaniczne s realizacj pewnej zasady ekstre-
malnego dziaania, tzn. odbywaj si tak, by pewna funkcja wzdu
trajektorii przybieraa najmniejsz (lub najwiksz) warto. Jest to
wanie jedna z tego typu dynamicznych symetrii ukrytych dla
naszych zmysw, a dostrzegalnych dla matematyczno-empirycznej
metody. W tym sensie symetryczne mog by ruchy, pola, siy.
Oczywicie symetrie czasoprzestrzenne take odgrywaj w fizyce
wan rol (np. w teorii grawitacji).
Pamitam moje oczarowanie, gdy po raz pierwszy zrozumiaem
natur tzw. supersymetrii. Przedrostek "super" zdradza fakt, e fizycy
wymylili czy moe odkryli(?) ten rodzaj symetrii w nadziei, e
zunifikuje ona ca fizyk. By sformuowa prawa tej symetrii,
naleao uoglni zwyk matematyk, zastpujc w niej liczby
rzeczywiste i zespolone tzw. liczbami Grassmanna (odpowiednio
spreparowanymi cigami zwykych liczb), dziki czemu czasoprzes-
trzenne symetrie (rozpatrywane w tradycyjnej geometrii) zwizay si
z abstrakcyjnymi symetriami dotychczas nieznanej dynamiki. A gdy
27
spojrze na t dynamik pod odpowiednim ktem, rozpada si ona na
trzy podsymetrie; rozpoznajemy w nich prawa rzdzce czstkami
elementarnymi, z jakich zbudowana jest zwyka materia (fermiony),
prawa rzdzce czstkami przenoszcymi oddziaywania fizyczne
(bozony) i prawa teorii wzgldnoci. Bogactwo zawarte w teori i
supersymetrii jest uderzajce.
Tu wana uwaga: bogactwo jest stosunkowo atwo uzyska, na
przykad przez czysto mechaniczne nagromadzenie elementw i
zestawienie ich w jaki wyrafinowany sposb. Nie o to jednak chod i
w teoriach naprawd piknych. Chcc zrozumie natur super-
liyinetrii, musiaem sporo postudiowa, zrozumie ca mas zwi-
zkw porednich. To niewtpliwie byo trudne. Ale sam moment
zro/.iimienia polega na uchwyceniu pewnego oglnego planu, na
dostrzeeniu, e z pewnej perspektywy, do ktrej wanie udao m-i
xi wznie, wszystko staje si proste. Tego rodzaju prostota, na og
trudna do dostrzeenia dla niewytrenowanego umysu, jest -jak sdz
wanym elementem logicznego pikna. Zrozumienie tego wszyst-
kiego byo naprawd gbokim przeyciem. Od tamtej chwili, ilekro
tysz wtpliwoci co do tego, czy supersymetria rzeczywicie moe
by podstaw superunifikacji fizyki, robi mi si al. Wydaje mi si-,
te rozumiem Platona, ktry twierdzi, e naprawd pikna teoria
matematyczna musiaa zosta uyta przez Demiurga w procesie
fttwarzania wiata. Ale gdy porwnuj sfer, ktra dla Platona bya
najdoskonalsz figur geometryczn, z teori supersymetrii, to musz
uzna, i najprawdopodobniej istniej symetrie jeszcze pikniejsze od
upersymetrii i e - by moe - w przyszoci je odkryjemy.
Kady teoretyk sztuki wie, e symetria staje si naprawd
Strona 15
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
dopiero wtedy dostrzegalna, gdy zostaje odpowiednio - moe tylko
nieznacznie - zamana. Manipulowanie piknem polega na odpowied-
nim amaniu symetrii. Jak wiadomo, "spontaniczne amanie symetrii"
jcdt jedn z gwnych strategii stosowanych przez wspczesn fizyk
celem uzyskiwania rozmaitoci i bogactwa form: od rnorodnoci
podstawowych oddziaywa fizycznych i czstek elementarnych do
rnorodnoci form krysztaw, acuchw grskich i bogactwa
kiztahw w wiecie oywionym. Nie wykluczone, e nasza predylek -
28
cja do "nieco tylko zamanych symetrii" ma swoje rdo w fakcie,
e sami jestemy wynikiem niewielkiego zamania symetrii zwizkw
chemicznych, z jakich zbudowane jest nasze ciao (biakowa spirala,
podstawowa cegieka naszej biochemii, jest zawsze lewoskrtna,
nigdy prawoskrtna).
W swoim nie o teorii ostatecznej Steven Weinberg porwnuje
pikno teorii fizycznej do pikna konia wycigowego. Mwic o
piknie konia,
trener wyraa oczywicie swoj osobist opini, ale jest to
opinia o pewnym fakcie obiektywnym: uwaa on, ocenia-
jc konia na podstawie rnych elementw, ktrych nie
potrafiby zapewne uj w sowa, i jest to ko, ktry
bdzie wygrywa wycigi.4
Z dalszych wywodw Weinberga wynika, e nie sprowadza on
pikna teorii fizycznych jedynie do ich uytecznoci. Porwnanie
pikna teorii do pikna wycigowego konia ma jedynie na celu
podkrelenie pewnej obiektywnoci fizycznego pikna, ktra wyraa
si w jej skutecznoci (lub jej "nieuniknionoci", jak mwi Wein-
berg).
Myl, e refleksja nad piknem teorii fizycznych moe by
przestrog dla tych wszystkich teoretykw sztuki, ktrzy chcieliby
pojcie pikna zredukowa tylko do subiektywnych dozna lub
cakowicie wyeliminowa je z mylenia o sztuce. Byaby to - nie
pierwsza ju zreszt - przysuga, jak nauka wywiadczya sztuce XX
wieku (nie pierwsza, by wspomnie chociaby o dugu, jaki kubici
zacignli wobec geometrii nieeuklidesowych; ale to ju zupenie
inna historia).
Jeeli dziaalno fizykw-artystw jest prawdziw twrczoci
i jeeli wytwory tej twrczoci s prawdziwymi dzieami sztuki, to
4 Wyd. Alkazar, Warszawa 1994, s. 169.
29
czy fizyka nie zasuguje na miano nauki humanistycznej? Myl, e-
tcraz, po przytoczeniu tych wszystkich argumentw, moja teza-
goszca, e
Fizyka, uprawiana przez fizykw-artystw,
jest nauk humanistyczn
Strona 16
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
nie brzmi ju tak prowokacyjnie jak na pocztku mojego wykadu.
A jeeli nawet moje wywody nie wtocz fizyki do dotychczasowego"
rozumienia pojcia "nauki humanistyczne", lecz jedynie poszerz to-
pojecie, to - w pewnym sensie - jeszcze lepiej i pknicie w naszej
kulturze bdzie moe troch mniejszym pkniciem. Nie chc-
oczywicie zaciera rnic pomidzy dyscyplinami, ktre potocznie-
nazywaj si humanistycznymi, a fizyk. Byoby to zabiegiem.
bezsensownym i z gry skazanym na niepowodzenie. Protestuj-
Jedynie - i to stanowczo - przeciwko wyczaniu fizyki, i w"
oglnoci nauk cisych, z tzw. obszaru kultury.
W swojej mdrej ksice Nauka i wiat nowoytny Whitehead-
napisa:
... niedostrzegalny rozwj nauki w praktyce cakowicie
odmieni barw naszej mentalnoci tak, e sposoby
mylenia niegdy wyjtkowe s dzi powszechne w caym
wyksztaconym wiecie. Nowe zabarwienie sposobw
mylenia z wolna torowao sobie drog wrd europejskich
narodw. Na koniec objawio si nagym rozwojem nauki,
po czym zyskao jeszcze na sile znajdujc swe najbardziej
oczywiste zastosowanie. Jednak nowa mentalno waniej-
sza jest ni nowa nauka czy nowa technologia. Zmienia
ona metafizyczne zaoenia i tre wyobrani naszych
umysw, tak e te same bodce wywouj dzi zupenie
nowe reakcje.5
* Wyd. Znak, Krakw 1987, s. 22-23.
30
Wanie to jest charakterystyczne: chobymy ignorowali nauki
i dekretowali ich wyczenie z obszaru kultury, one i tak ksztatuj
nasz sposb mylenia i widzenia wiata.
Ten sam Whitehead gdzie indziej napisa, e wpyw nauk
przyrodniczych na nasz mentalno i kultur mona porwna
jedynie do wpywu Chrzecijastwa na nasze mylenie i rozumienie
rzeczywistoci. To porwnanie jest znacznie gbsze niby si na
pierwszy rzut oka mogo wydawa. Nauki wyrastaj z pewnej
specyficznej moralnoci mylenia, a jakby ona wygldaa bez
Chrzecijastwa? - moemy tylko snu przypuszczenia... Ale byyby
to przypuszczenia na przekr historii.
ROZDZIA 2
PODBOJE MATEMATYKI: OD RZUTU KAMIENIEM
DO KWANTOWEJ PRNI1
l. O czym nie trzeba przekonywa
Jaki czas temu media pene byy dyskusji i krytycznych
wypowiedzi na temat owiadczenia ministra Edukacji Narodowej,
Mirosawa Handke'go, e kady Polak powinien zna przynajmniej
lny Jeyki: swj jzyk ojczysty, jaki jzyk obcy i jzyk, jakim
Strona 17
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
przemawia przyroda, czyli matematyk. Rzecz charakterystyczna -
uwagi krytyczne pod adresem wypowiedzi ministra dotyczyy tylko
lgo trzeciego jzyka. Nie mam najmniejszego zamiaru wcza si
do lej dyskusji. Od pocztku do koca jest ona bezprzedmiotowa.
l'">lobno kiedy, w ktrym z poudniowych stanw Ameryki
!' '(nocnej, lokalny parlament uchwali, e na terenie jego jurysdykcji
li- /ba K nie bdzie si rwna 3,14... lecz po prostu 3. Nie bd wic
r.nifttwa przekonywa, e matematyka jest jzykiem przyrody;
puklaram si Pastwa przekona do czego wicej. Posu si w tym
CflJu krtkim szkicem z historii nauki.2
2. Biae, sodkie, gorce...
Przyroda jest niezmiernie skomplikowanym... Czym? Ukadem,
|m-zyn, organizmem, komputerem? Albo jeszcze czym innym?
' Odczyt wygoszony na sympozjum Matematyka jako sil ewolucji kultury (w
kto UTOpcjskicgo Matematycznego Forum Diderota), Krakw 5 czerwca 1998 r.
' Ody poniszy argument jest oparty na mojej ksice Uchwyci przemijanie,
y4. Znak, Krakw 1997. Do tej ksiki odsyam Czytelnika po bardziej dokadne
ilKy.
32
Gdy w XV w. pojawiy si pierwsze mechaniczne zegary i uznano,
e s to najbardziej skomplikowane urzdzenia, jakie mona wy-
myle, wszyscy zgodzili si z tym, e Wszechwiat jest zegarem.
Ale w gruncie rzeczy nawet wtedy zdawano sobie spraw z tego, e
zegar to tylko metafora - Wszechwiat jest czym bardziej skompli-
kowanym ni jakiekolwiek ludzkie urzdzenia. Arystoteles, na ktre-
go autorytecie opieraa si praktycznie caa wiedza o przyrodzie a
do XVI w., przekonanie to podnis do rangi filozoficznej doktryny.
Przyroda - twierdzi - jest zbyt skomplikowana, by j uj przy
pomocy matematyki. "W jaki sposb byyby liczbami takie cechy,
jak: biae, sodkie, gorce?"3 - pyta retorycznie. Najwaciwszym
jzykiem do opisu przyrody jest jzyk przyczyn, a zwaszcza jzyk
przyczyny celowej, a matematyka wrd swoich zasobw pojcio-
wych nie ma niczego, co pozwalaoby uj zwizki przyczynowe.
Mimo "zakazu" Arystotelesa, zastosowania matematyki do
badania o wiecie byy liczne i odnosiy sukcesy. Ju Babiloczycy
w pozornym skomplikowaniu ruchw cia niebieskich potrafili
wyowi stosunkowo proste, powtarzajce si regularnoci i uj je
w rachunkowe algorytmy, ktre potem Grecy zwizali z geometrycz-
nymi modelami. Wanie astronomia staa si, obok harmonii4 i
optyki, jedn z trzech klasycznych nauk, w ktrych Grecy z duym
powodzeniem stosowali metody matematyczne. Niezrwnanym
mistrzem w tej sztuce by Archimedes. Jego osignicia dotyczce
statyki i maszyn prostych do dzi, praktycznie bez zmian, powtarzaj
wszystkie podrczniki elementarnej fizyki.
Ale to wci bya tylko "kropla w morzu", may obszar tego, co
dao si zmatematyzowa w bezmiernym oceanie wiata przerastaj-
cego wczesne moliwoci poznawcze - wiata, wobec ktrego
Strona 18
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
mona byo albo pozostawa w niemym podziwie, albo prbowa
oswoi jego ogromn zoono przy pomocy sownych opisw i
3 Metafizyka, N, 1092b.
4 Przez harmoni Grecy rozumieli co poredniego miedzy akustyk a nauk o
muzyce.
33
pojciowych rozrnie. Chocia w redniowieczu linia, wiodca od
Babiloczykw i Archimedesa, nigdy cakiem nie zanika, to jednak;
myliciele redniowiecza wybrali strategi oswajania przyrody,
stosujc do niej coraz bardziej wyrafinowane dystynkcje jzykowe-
Nie przypadkiem metoda scholastyczna ulega degeneracji: rzeczy-
wisto okazaa si tak bogata, e chcc j wtoczy w maksymalnie
cise kategorie jzykowe, trzeba byo jzyk potoczny (jzyk
filozoficzny wyrs z potocznego) rozcign a poza granice jego
wytrzymaoci.
3. Od balistyki do mechaniki klasycznej
M i li tary styczne zastosowania nauki nie s dla nas nowoci, ale
mo-e by dla nas pewnym zaskoczeniem fakt, e od nich si
wszystko zaczo. Nie chc cofa si a do Zenona z Elei i jego
nirzuy wypuszczonej z uku. Wprawdzie by to tylko eksperyment
mylowy, ale nawet najprzemy siniej sze logiczne elukubracje Zenona
mc zdoay zatrzyma strza w locie i przynajmniej niektre z nich
Irufiuy w serca wrogw. Na pocztku czasw nowoytnych zastoso-
wanie byo bardziej niebezpieczne a problem jawnie militarystyczny:
(lodzio o armaty i o to, by czciej trafiay do celu.
A wic przede wszystkim pod jakim ktem do poziomu ustawie
i; armaty? Wszechwiat jest skomplikowany i wszystko ze wszyst-
i n jest w nim powizane, ale tu mamy do czynienia z jednym tylko
i iimetrem - kt nachylenia. Jeeli ustalimy cel, to kt ten bdzie
'ywicie zalee od tego, ile prochu wsypiemy do lufy. Moemy
icdnak umwi, e zawsze bdziemy wsypywa tyle samo prochu
statecznie zagadnienie bdzie dotyczy tylko jednego parametru.
Tak przynajmniej dzi sdzimy, ale dla mylicieli pierwszej
polowy XVI w. wcale to nie byo takie oczywiste. Bo przecie trzeba
)oXCZe wiedzie, co to jest ruch, jaka jest jego istota i jak wie si
on pnyczynowo z wybuchem prochu w lufie. Problem celnoci armat
mutna byo rozwiza po prostu metod prb i bdw, ale wobec
prymitywnoci pierwszych dzia metoda ta niewiele dawaa. Naleao
wic zwrci si do teorii. Poniewa waciwa mechanika jeszcze nie
34
istniaa, sigano do fizyki Arystotelesa. Chcc zna kt nachylenia
lufy, trzeba wiedzie, po jakim torze pocisk si porusza. W fizyce
Arystotelesa wyrniano dwa rodzaje ruchw: ruch naturalny - ku
rodkowi Ziemi i ruch wymuszony - pod dziaaniem "czynnika
zewntrznego" i obydwu tych rodzajw ruchu nie byo wolno miesza
Strona 19
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
ze sob. Nicolo Tartaglia (pierwsza p. XVI w.) w swoim traktacie
Nova cienna wycign z tego wnioski: pocisk wystrzelony z armaty,
ktrego lufa ustawiona jest pod pewnym ktem do poziomu, najpierw
porusza si ruchem wymuszonym po linii prostej i dopiero potem,
gdy traci cay swj impet, spada pionowo ku rodkowi ziemi. Tor
pocisku jest wic lini aman.
Na przykadzie Tartaglii wida, jak kiepska teoria utrudnia
obserwacj. Bardzo czsto jest tak, e oczy widz to, co myl im
kae zobaczy. Rzecz niezmiernie interesujca - do tego, by napraw-
d rozwiza problem ksztatu torw pociskw armatnich, trzeba byo
a dokona Keplera i Newtona, ktrzy stwierdzili, e zarwno plane-
ty, jak i wszelakiego rodzaju pociski poruszaj si po przekrojach
stokowych, a po jakim konkretnie przekroju - elipsie jak planety,
czy paraboli jak pociski armatnie - to zaley od tzw. warunkw
pocztkowych (tzn. od pocztkowego pooenia i pocztkowej prd-
koci poruszajcego si ciaa). A wic to, pod jakim ktem ustawi
luf armatni, w jakim sensie zaley od budowy Wszechwiata.
Ale problem mona znacznie uproci. Armata niepotrzebnie
komplikuje ca spraw. Jeeli upucimy metalow kulk z krzywej
wiey w Pizie, to wiadomo, po jakim torze bdzie si porusza - po
linii prostej. Jeeli dodatkowo pomin opr powietrza, to mona nie
tylko postawi pytanie: jak drog przebdzie spadajca kulka w
okrelonym czasie? ale take stosunkowo prosto uzyska na nie od-
powied. Dziki takim prostym pytaniom Galileusz stworzy t cz
mechaniki, ktr dzi nazywamy kinematyk punktu materialnego.
Newton dostrzeg, e zagadnienie mona jeszcze uproci.
Niepotrzebna jest ani Ziemia, ani adna wiea, z ktrej zrzucaoby si
dowiadczalne kule. Trzeba po prostu zapyta: jak porusza si punkt
materialny w pustej przestrzeni, jeeli na ten punkt nie dziaa adna
35
ia? Jak wiemy, z odpowiedzi na to pytanie narodzia si pierwsza-
zasada dynamiki Newtona - kamie wgielny caej fizyki klasycznej.
Po mechanice Galileusza i Newtona nastpia dalsza lawina-
Oliagni. Wkrtce zapomniano o twierdzeniu, e wiat jest zbyt-
ftkomplikowany, by go opisa matematycznie; zaczto powszechnie
wierzy, e wiat jest jedn wielk maszyn cakowicie uleg,
prawom mechaniki. Wkrtce odpowied na pytanie Arystotelesa: "W
juki sposb byyby liczbami takie cechy, jak: biae, sodkie, gorce?"
wydaa si banalna: barwy to dugoci fal wietlnych, "gorce" - to-
energia kinetyczna czstek, a "sodkie" to kwestia chemii, ktr,
prdzej czy pniej i tak zredukuje si do fizyki.
4. Zadziwiajca metoda
Sprbujmy wycign wnioski z tej historii. A wic przede-
wzysikim nie dajmy si ponie fantazji: mimo wszystko, wiat nie-
j-l prostym "urzdzeniem". Dzi, gdy do badania wiata uywamy
akceleratory czstek elementarnych, lasery i kosmiczne teleskopy,
Wiemy o tym a nadto dobrze. Ale wiat ma t przedziwn wasno,
Strona 20
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
|- z pl;|l;ininy wspzalenoci zjawisk niekiedy udaje si wyizolowa
owisko skrajnie proste, zapomnie o caej reszcie wiata i uj to-
|f{awisko w niezbyt skomplikowane rwnanie matematyczne. Rwna-
o (jak kade rwnanie matematyczne) jest czci rozmaitych,
i;l/;inych ze sob, struktur matematycznych. Jeeli zidentyfikuje-
pi/yiiajmniej niektre z tych struktur i nadamy im waciw;
|i|'i nacj fizyczn, to okae si, e zbudowalimy matematyczny
Id tego aspektu wiata, ktrego proste wyjciowe zjawisko byo-
D sztucznie wyizolowanym fragmentem. W historii nowoytnej
kl rol tego prostego zjawiska odegra spadek swobodnie
onego kamienia.
Czy to jest tylko kwestia jzyka? Czy w ten sposb, posugujc
(Jeykiem, opisujemy na przykad zachd soca? Powrmy"
KCXC do mechaniki klasycznej. Zamy, e chcemy wyliczy-
howanic si jakiego ukadu fizycznego pod dziaaniem pewnych
Jelt na to prosta recepta. Naley najpierw znale pewn funkcj-
36
charakterystyczn dla tego ukadu, zwan funkcj Lagrange'a lub
lagranianem (su do tego odpowiednie reguy) i obliczy cak z
tej funkcji. Cak t fizycy nazywaj cak dziaania. I oto jest
odpowied: ukad wykona takie ruchy, dla ktrych caka dziaania
przyjmuje najmniejsz warto.
Jedna z "nudnych" regu fizyki? Czyby? Przede wszystkim
wyraa ona jak bardzo fundamentaln wasno wiata. Okazuje si
bowiem, e rwnania wszystkich wielkich teorii fizycznych (oglnej
teorii wzgldnoci, mechaniki kwantowej, teoi pl kwantowych...)
mona otrzyma, obliczajc odpowiedni cak dziaania. Trzeba
tylko poprawnie odgadn waciwy lagranian, co, niestety, nie
zawsze jest spraw atw. I w oglnym przypadku caka dziaania ma
przyjmowa warto ekstremaln, tzn. najmniejsz lub najwiksz
(niekoniecznie tylko najmniejsz). Zwrmy dalej uwag na fakt, e
w mechanice klasycznej - w ktrej jak sdzilimy, wszystko "ley na
powierzchni" i wystarczy tylko opisa przy pomocy jzyka matematy-
ki to, co widzimy - zasada najmniejszego dziaania pozostaje
cakowicie niedostpna dla naszego zmysowego poznania. adnym
zmysem nie dostrzegamy tego, e ukady mechaniczne zachowuj si
tak, by minimalizowa odpowiedni cak dziaania.
A zatem metoda matematycznego modelowania wiata - i to ju
na poziomie mechaniki klasycznej - nie tylko opisuje wiat, ale
rwnie ujawnia pewne jego ukryte struktury i ich funkcjonowanie.
Oczywicie nie mona zapomina o drugim filarze metody nowoyt-
nej fizyki - o dowiadczeniu; bez niego fizyka przestaaby by nauk
o wiecie. Ale te nie mona tych dwu elementw oddziela od
siebie: w metodzie fizyki dowiadczenie i matematyka s spojone
razem. Jeszcze raz powrmy do historii spadajcego kamienia.
Przygldanie si spadajcemu kamieniowi to oczywiste dowiad-
czenie, ale przecie w pierwszej zasadzie dynamiki nie ma mowy o
Strona 21
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
adnym kamieniu, lecz o materialnym punkcie, na ktry nie dziaa
adna sia i ktry porusza si jednostajnie po linii prostej w niesko-
czono. Wic w gruncie rzeczy w dowiadczeniu, na jakim opiera
si fizyka, nie chodzi o to, jak my kamie widzimy, lecz o to, jak
"widzi" go matematyczne rwnanie.
37
5. Czy prnia jest nicoci?
Cala reszta wspczesnej fizyki to ju tylko konsekwencja tego,
.lokonao si na przeomie XVI i XVII w., a co zostao zapoczt-
vane analiz ruchu spadajcego kamienia. Ca histori fizyki od
i .; i iych czasw do dzi mona sprowadzi do procesu nieustannego
wyostrzania cigle tej samej metody. Niezwykle spektakularnym
przykadem jej sukcesw stao si spenetrowanie wiata kwantw d
czstek elementarnych. Wyraz "spenetrowanie" jest tu szczeglnie
irufny. Bo jest to wiat cakowicie niedostpny dla naszych zmysw,
gboko ukryty "pod powierzchni zjawisk", i rwnoczenie bardzo
odmienny od wiata mechaniki klasycznej, a mimo to matematyczna
metoda modelowania nie tylko do niego przenikna, ale do tego
Mopnia ujawnia nam tajniki jego funkcjonowania, e potrafimy nim
manipulowa i wykorzystywa do swoich celw. Jest to z pewnoci
niezwykle spektakularne osignicie, ale nie bardziej zadziwiajce ni
odkrycie zasady najmniejszego dziaania w mechanice klasycznej.
Poniewa jednak czasem warto posugiwa si bardziej spektakularny-
mi efektami, pozwol sobie sign do przykadu, ktry powinien by
l MCZCglnie wymowny dla naszej wyobrani.
Przenikamy coraz gbiej w coraz nisze "pitra" struktury
(wiata? Czy istnieje jaki kres tego przenikania w gb? W mechanice
intowej znane s relacje nieoznaczonoci Heisenberga: nie mona
moczenie i z dowoln dokadnoci wyznaczy pooenia i pdu
tki; nie mona rwnoczenie i z dowoln dokadnoci wyzna-
je energii zaangaowanej w jaki proces (np. w zderzenie czstek)
l cmuu trwania tego procesu. Doln granic tych niemonoci okrela
w, (tata Plancka, rwna 6,625... x 10'27 erg-s. Nie jest to nie-
mono wynikajca z jakich naszych tymczasowych ograniczen
technicznych; jest ona nastpstwem tego faktu, e wielko zwana
ptWt nas Sta Plancka odgrywa istotn rol w architekturze wiata.
Sprbujmy podry ten problem jeszcze nieco dalej. Filozofo-
wi czsto mwi o nicoci albo o doskonaej prni. Przekadajc to
poJfCie na jzyk fizyki, naleaoby powiedzie, e prnia byby to
klan, w ktrym nie ma nic, a wic w ktrym energia rwna si zeru.
38
Ale zgodnie z zasad Heisenberga jest to niemoliwe, gdy wwczas
znalibymy dokadnie warto energii (energia = zero), a zatem skala
czasu charakterystyczna dla tego stanu musiaaby rwna si
nieskoczonoci. Z fizycznego punktu widzenia byoby to czym
Strona 22
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
zupenie nonsensownym. A wic moe tylko istnie stan o najniszej
(ale rnej od zera) dopuszczalnej energii. Stan taki w fizyce nazywa
si prni kwantow.
Czy o takiej prni nie mona ju nic wicej powiedzie?
Bynajmniej. W pobliu granicy wyznaczonej wartoci staej Plancka
rzeczywisto fizyczna staje si rozmyta: pooenia i pdy oraz
energie i czasy nie maj jednoznacznie okrelonych wartoci. Jeeli
jedne z elementw tych par s lepiej okrelone, to drugie gorzej, i
odwrotnie. W takiej sytuacji fizycy mwi o fluktuacjach kwantowej
prni. W nowoczesnych laboratoach mona obserwowa kwantowe
fluktuacje w skali przestrzennej nie mniejszej ni 10 16 cm i w skali
czasu nie mniejszej ni l O"26 s. Fluktuacje te odbywaj si na tle
gadkiej czasoprzestrzeni, ktra jest niejako scen tych wydarze, ale
sama w nich udziau nie bierze.
Tak jest, dopki nie bierzemy pod uwag grawitacji. W
porwnaniu z innymi oddziaywaniami jest ona tak saba, e w
skalach czasu i przestrzeni, z jakimi ma do czynienia mechanika
kwantowa, jej efekty moemy spokojnie pomin. Jednake, gdy
zejdziemy do jeszcze niszego poziomu, zwanego progiem Plancka,
ktry charakteryzuj skale czasowe rzdu l O'33 s i skale przestrzenne
rzdu l O'33 cm, kwantowe efekty grawitacji staj si znaczce, a
poniewa grawitacja to - zgodnie z ogln teori wzgldnoci - nic
innego jak tylko zakrzywienie czasoprzestrzeni, poza progiem Plancka
sama czasoprzestrzenna scena zaczyna ulega fluktuacjom kwanto-
wym. Wprawdzie nie moemy tego obserwowa w laboratoriach,
poniewa nie dysponujemy odpowiednio wielkimi energiami, by si
dosta do progu Plancka, ale wspczesne teorie kosmologiczne
mwi, e Wszechwiat u jego pocztku, w Wielkim Wybuchu,
znajdowa si nawet poniej progu Plancka. Wwczas wszystkie
(majce wwczas sens) wielkoci fizyczne razem ze swoj czaso-
przestrzenn scen znajdoway si w stanie nieustannego wrzenia
39
kwantowych fluktuacji. Dopiero gdy gsto Wszechwiata, na skutek;
jego ekspansji, spada do (i tak z naszego punktu widzenia gigantycz-
nej) wartoci l O93 cm/cm3, wiat przekroczy er Plancka i czaso-
przestrze stopniowo ulega wygadzeniu.
Fascynujcy obraz, znacznie wykraczajcy poza moliwoci
nawet najbardziej odwanego malarza-abstrakcjonisty (ktry, mimo
twoich najodwaniejszych pomysw, ma do dyspozycji zawsze tylko
dwuwymiarow paszczyzn obrazu)! Ale nie chc si tutaj rozwodzi
nad estetycznymi walorami kosmologicznych modeli. Chc jedynie
| zwrci uwag na fakt, e ten niesamowity wrcz obraz jest wyni-
kiem konsekwentnego stosowania tej samej metody, ktr Galileusz
i Newton wynaleli i zastosowali do analizy ruchu spadajcego
kamienia.
Fluktuacje czasu i przestrzeni! Czy w takich warunkach mona
Jeszcze mwi o tym, e wszystko, co istnieje, zawsze istnieje w
Strona 23
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
CMUie i przestrzeni? A moe jestemy wiadkami pierwotnej
konwulsji, z ktrej czas i przestrze, procesy fizyczne i w ogle cay
Wszechwiat bior swj pocztek? Tak sugeruj hipotezy kwanto-
wych narodzin Wszechwiata. Znamy ich co najmniej kilka. S to -
podkrelam - hipotezy, a wic naukowe domysy oparte na znajo-
moci dzisiejszej fizyki, e tak mogo by. Czy nigdy nie bdziemy
w manie tych hipotez zweryfikowa? Myl, e z dugich dziejw
nnukowej metody, od swobodnie spadajcego kamienia a do
kwantowej prni, mona wycign nastpujcy wniosek: gdy idzie
o moliwoci nauki, nigdy nie naley mwi "nigdy".
6. Gdy Pan Bg liczy...
Nadal pozostaje pytanie: czy matematyka jest jzykiem
pt/\ ndy? Oczywicie odpowied na to pytanie jest w duej mierze
nir >twem konwencji, co zechcemy nazwa jzykiem. Ale nie ma
m.< i.ttyki bez wykonywania rachunkw. Czy zatem rachowanie
hylili>'my skonni zaliczy do czynnoci jzykotwrczych? Jeeli
(decydujemy si rachowanie nazwa jzykiem, to moe naleaoby
przyzna racj Leibnizowi, ktry utrzymywa, e matematyka jest
40
raczej jzykiem Boga ni przyrody. Mam tu oczywicie na myli
synne stwierdzenie Bibliotekarza z Hannoveru: "Dum Deus calculat,
mundus fit."
ROZDZIA 3
MATEMATYKA - ROMANTYCZNY JZYK NAUKI'
l. Przeciw kosmicznej samotnoci
O kadym kierunku filozoficznym i o kadym prdzie literackim
'>n;> myle i pisa z rnych punktw widzenia. Przyrodnicy, jak
In innych ludzi, zapewne lubi czytywa romantyczn poezj, ale
i.mlyzm jako prd umysowy na og nie cieszy si u nich zbyt
Iknn szacunkiem. Nie trudno odgadn dlaczego. Po prostu "wiara
licie" nie mwi do nich silniej ni ich wyrafinowane instrumenty
> zastpili elektronicznymi sposobami mierzenia, a szkieka ju
no pooddawali do muzew techniki). Wok romantyzmu naroso
le stereotypw, ale w moich rozwaaniach sprbuj wyj poza
i spojrze na zagadnienie stosunkw pomidzy romantyzmem a
||H wnym stylem uprawiania nauk cisych (bd mie na uwadze
| przede wszystkim fizyk) z bardziej - jak sdz - autentycznej
perspektywy.
Jeeli rozwaa romantyzm nie tyle jako nurt w literaturze, ale
pewien stosunek do wiata (ktrego literatura bya tylko
em), to mona wskaza dwa rda tego umysowego prdu:
wszym jest reakcja na rozwj nauk, zwaszcza tzw. fizyki
yczncj. drugim idealizm niemiecki. Zreszt oba te rda s ze
| icile zwizane, gdy idealistyczna filozofia niemiecka nie bya-
lym innym, jak tylko przejawem tendencji skierowanych prze-
Strona 24
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
ko swoicie rozumianym (a czsto nie rozumianym) naukom-
[mpirycznym.
Odczyt wygoszony w cyklu Salony Romantyczne, Krakw, Dom Jzefa-
| MlHlffT*. 23 kwietnia 1997 r.
42
W histoi myli jest regu, e nauka nie oddziaywuje na
szersze krgi kulturowe caociowo i bezporednio, lecz zawsze
wybirczo i za porednictwem pewnej, niekiedy daleko idcej,
interpretacji. Na przykad w mylowej atmosferze naszego stulecia
jest na pewno wicej Freuda ni Einsteina (nie wspominajc o
Heisenbergu czy Diracu), a i Einstein sta si postaci symboliczn
tyle z powodu swoich dokona w fizyce teoretycznej, co i dziki
malowniczoci swojej postaci. Romantyzm obarcza nauk odpowie-
dzialnoci za "zmechanizowanie" wizji wiata i patrzy na osigni-
cia nauki przez pryzmat jej owieceniowej interpretacji. To sprawia,
e gwatowno romantycznych atakw na nauk staje si bardziej
zrozumiaa. Reakcj t, cho zawon jedynie do poezji angielskiej,
po mistrzowsku podda analizie Alfred North Whitehead w pitym
rozdziale Nauki i wiata nowoytnego:
Tennyson dry samo sedno trudnoci. Przeraa go
problem mechanicyzmu:
"The stars", she whispers, "blindly run".
Wiersz ten jasno wyraa cao problemu filozoficznego,
ktry kryje si w poemacie. Kada czsteczka pdzi lepo.
Ciao ludzkie to zbir czsteczek. A zatem i ciao ludzkie
pdzi lepo, a zatem nie moe by indywidualnej odpo-
wiedzialnoci za dziaania ciaa. Gdy raz przyjmie si, e
czsteczka jest ostatecznie okrelona w swojej istocie,
niezalenie od jakiejkolwiek determinacji, przez cao
organizmu ciaa, i gdy przyjmie si dalej, e w lepy pd
wynika z oglnych praw mechaniki, wniosek taki jest
nieunikniony.2
Jedyn reakcj na taki lepy determinizm moe by bunt
przeciwko mechanice, ustanawiajcej nieubagane prawa poruszania
si czstek.
Historycy nauki twierdz, e bunt przeciwko usuwaniu czowie-
ka z obrazu wiata rozpocz si ju duo wczeniej. De revolutioni-
2 A. N. Whitehead, Nauka i wiat nowoytny, przekl.: M. Kozowski i M.
Piekowski, Wyd. Znak, Krakw 1987, ss. 115-116.
43
hus orhium coelestium Kopernika byo dzieem astronomicznym w
technicznym tego sowa znaczeniu i trzeba byo a kilku pokole, by
Utwiadomi sobie jego filozoficzne znaczenie, ale gdy to wreszcie
n-lapio, doszo do jednego z wikszych wstrzsw mylowych w
dtiejach ludzkoci. Rzecz wysoce znamienna - pierwsza reakcja na
Strona 25
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
l"'/bawienie czowieka jego centralnej pozycji we Wszechwiecie
la miejsce w mistyce. Znany badacz tego okresu, Aleksander
i i<, twierdzi, e doktryna mistykw niemieckich XV wieku
rhme. Franek, Weigel, Schwenkfeid) bya niczym innym, jak
11 prb zneutralizowania odczucia "kosmicznej samotnoci",
woanego rewolucj Kopernika i postpujc destrukcj rednio-
n cznego modelu wiata. Co wicej, niemal cakiem prosta linia
prowadzi od XV-wiecznych mistykw niemieckich do idealistw
IRlemieckich XVIII stulecia. Koyre dowodzi dalej, e Hegel dokona
(jedynie zewiecczenia teologii Jakuba Boehme i uczyni to cakiem
jlwiudomie, zachowujc nawet terminologi tego ostatniego. W ten
||p0ftb koo si zamyka. Jestemy znowu u pocztkw myli
Ifomantycznej.
2. Od Hegla do mechaniki kwantowej
lltfgel ani nie negowa wartoci nauk empirycznych, ani nie
i/wa, e wyjaawiaj one ludzkiego ducha. Przeciwnie, o
li mechaniki pisa, e s to "wiekopomne odkrycia, ktre
. rozsdkowej przynosz najwikszy zaszczyt".3 Hegel chcia
ITIIIC swoicie zinterpretowane nauki przyrodnicze wczy do
)jcgo idealistycznego systemu. Efekt tego przedsiwzicia okaza
l (HC karkoomny. Trwa, zapocztkowany przez Poppera4, spr o
(legia. Czy by on naukowym szarlatanem i pierwszym filozofem-
* O.P. Hegel, Encyklopedia nauk przyrodniczych, przekl. .F. Nowicki,
lOUka Klasykw Filozofii, PWN, Warszawa 1990, s. 286.
* PW. The Open Society and Its Enemies, vol. II, Routledge and Kegan Pau,
don 1974. ss. 1-80.
44
ideologiem na usugach politycznego reimu (pmskiego), czy
filozoficznym geniuszem, ktremu przydarzyo si powiedzie kilka
gupstw na temat nauk empirycznych? Niezalenie od wyniku tego
sporu, trzeba uzna (i to bezdyskusyjnie), e gupstwa, jakie Hegel
wypowiedzia na temat nauk empirycznych, byy piramidalne. Niech
o tym wiadczy choby tylko ten cytat:
Grawitacja jest prawdziwym i okrelonym pojciem
materialnej cielesnoci, ktre w swojej realizacji, osi-
gno ide. Oglna cielesno ulega istotnemu pra-
podziaowi na szczeglne ciaa i sylogistycznie jednoczy
si w moment jednostkowosci albo podmiotowoci jako
istnienie przejawiajce si w ruchu, w wyniku czego jest
bezporednio systemem licznych cia?
Jeeli romantycy z takiego rda czerpali informacje na temat
nauk empirycznych, to trudno si dziwi pniejszym tego rezulta-
tom. Nie podzielajc ignoranckiego nastawienia Hegla i niektrych
jego nastpcw do nauk empirycznych, jestemy gotowi zrozumie
bunt romantykw przeciwko zmechanizowaniu wizji wiata. Co
wicej, dzi wiemy, e wiat - wielka maszyna, w ktrej mecha-
nistyczne atomy "biegn lepo" - nie mgby funkcjonowa. Z tym,
Strona 26
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
e ta nasza wiedza nie jest wyrazem buntu przeciwko "odczowiecze-
niu wiata", lecz jest nastpstwem rewolucji, jaka dokonaa si w
nauce na przeomie XIX i XX wieku. Nie tu miejsce na jej omawia-
nie. Zakadam, e jej najoglniejsze rysy s znane moim suchaczom.
Teoria wzgldnoci i mechanika kwantowa nie tylko usuny
wszystkie sprzecznoci, w jakie uwikaa si fizyka klasyczna w
ostatnim etapie swojego rozwoju, lecz take cakowicie zmieniy
obraz Wszechwiata. W drugiej poowie naszego stulecia gbokie
przemiany dotkny take sam mechanik klasyczn. Mam na myli
postp w badaniu efektw nieliniowych, cznie z zadziwiajcym
zjawiskiem dynamicznego chaosu. Nawet w swoim klasycznym
przyblieniu wiat nie jest nudny i monotonny, jak rwnomiernie
chodzcy zegar, lecz peen dynamiki i ukrytych potencjonalnoci do
5 Encyklopedia nauk przyrodniczych, s. 289 (podkrelenia Hegla).
45
tworzenia coraz to nowych form. wiat nie jest raz na zawsze
zdeterminowan maszyn, ktrej caa przysza historia jest zawarta w
warunkach pocztkowych. Kwantowe nieokrelonoci, take wtedy,
gdy zostaj wzmocnione do makroskopowych fluktuacji, powoduj,
e bieg przyrody staje si nieprzewidywalny i - za spraw procesw
nieliniowych - s odpowiedzialne za cigle ewoluujce bogactwo
form obserwowanego wiata.
Przemiany w fizyce XX w. nastpoway rewolucyjnie i niekiedy
lawinowo, ale uwiadamianie sobie, e z tych przemian wyania si
cakiem nowy obraz rzeczywistoci, dokonywao si bardziej opornie.
Dzi jeszcze w wiadomoci wielu wyksztaconych ludzi wiat jest
bardziej newtonowski ni relatywistyczny i kawantowy.
Nauki empiryczne zawsze maj swoj "filozoficzn otoczk".
Oczywicie interpretacji naukowych teorii jest wiele, ale zwykle jedna
z nich (przewanie wcale nie najbardziej intelektualnie wyrafinowana)
staje si dominujca i ksztatuje odbir nauki przez szerokie warstwy
spoeczestwa. T wanie interpretacj nazywam umownie filozoficz-
n otoczk nauki. Do niedawna bya ni mieszanina pozytywizmu,
scjentyzmu i materializmu. I dzi takie rozumienie nauki wywouje
reakcj ze strony wielu humanistw, podobn do reakcji romantykw
na wczesne zmechanizowanie wizji wiata. W latach osiemdziesi-
tych i siedemdziesitych filozoficzna otoczka nauki zacza si
wreszcie zmienia. Zmiana ta obecnie staje si widoczna przede
wszystkim w rodowiskach lepiej naukowo poinformowanych
inteligentw, ale stopniowo, cho nadal z oporami, przenika take "w
d". By moe za wczenie jeszcze, by podj si peniejszej
charakterystyki nowej filozoficznej otoczki nauki. W dalszym cigu
chc jedynie zasygnalizowa dwie cechy, ktre -jak sdz - odegraj
wan rol w jej formowaniu. Obie te cechy do uparcie pojawiaj
si w rozmaitych prbach nowego spojrzenia na wiat. By moe jest
pewnego rodzaju zaskoczeniem, e obydwie te cechy mona odnale
w romanatycznej reakcji na mechanicyzm.
Strona 27
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
46
3. Caociowe spojrzenie na wiat
Pierwsz cech nowej wizji rzeczywistoci, ktr pragn
zasygnalizowa, jest pewnego rodzaju holizm, caociowe spojrzenie
na Wszechwiat. Holizm ten przejawia si w dwu wanych osigni-
ciach nauki naszego stulecia. Pierwszym z nich jest powstanie i
rozwj kosmologii jako nauki o caym Wszechwiecie (lub lepiej: o
Wszechwiecie w jego najwikszej dostpnej nam skali); drugim -
wypracowanie nieliniowych metod badania ukadw fizycznych,
ukazujcych dynamik funkcjonowania tych ukadw w ich caocio-
wym ujciu.
Prby badania Wszechwiata jako jednego ukadu fizycznego
sigaj przynajmniej czasw Newtona, ale nie zostay one uwieczo-
ne sukcesem, ktry cho w czci byby podobny do sukcesw
odniesionych w badaniu innych, "bardziej dostpnych" ukadw
fizycznych. A do pocztku XX stulecia wcznie kosmologia
notorycznie grzza w paradoksach i niesprawdzalnych ekstrapo-
lacjach. Punktem zwrotnym stao si opublikowanie przez Einsteina
w 1917 r. pierwszego modelu kosmologicznego opartego na oglnej
teorii wzgldnoci. Dzi wiadomo, e model ten jest niezgodny z
obserwacjami astronomicznymi, ale wskaza on drog uwolnienia si
od klasycznych paradoksw i stworzy metod konstruowania innych
modeli kosmologicznych. Odkrycie przez Hubble'a w 1929 r.
ucieczki galaktyk (efekt "rozszerzania si Wszechwiata") i dalsze
prace kosmologiczne (do ok. lat pidziesitych) zrekonstruoway to,
co mona by nazwa "geometri Wszechwiata", czyli czaso-
przestrzenn scen, na ktrej rozgrywaj si procesy kosmiczne.
Odtworzenie tych procesw wymagao znacznie wicej danych
obserwacyjnych. Punktem zwrotnym okazay si pod tym wzgldem
lata szedziesite. Postp w technikach radioastronomicznych,
odkrycie kwazarw, a zwaszcza odkrycie mikrofalowego promie-
niowania ta (przewidzianego teoretycznie ju w latach czterdziestych)
stworzyy baz obserwacyjn niezbdn do stworzenia "fizyki
Kosmosu". Stworzenie jej stao si dzieem lat siedemdziesitych i
osiemdziesitych, kiedy to zosta wypracowany tzw. standardowy
47
nodel Wszechwiata, zwany take "standardowym scenariuszem",
(iT-dstawijcy rekonstrukcj dziejw Kosmosu od Wielkiego
Wybuchu poczwszy, poprzez najwczeniejsze procesy, rzdzone
kolejno przez oddziaywania jdrowe silne i jdrowe sabe, proces
Tlleosyntezy (powstawanie jder pierwiastkw chemicznych),
Jliuywania elektromagnetyczne (era radiacyjna), tworzenie si
liktur (galaktyk i gromad galaktyk), a do obecnej ery zwanej
taktyczn.
Koniec stulecia w kosmologii zosta zdominowany przez
Strona 28
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
wzc wyniki i dalsze, cigle rosnce, oczekiwania zwizane z
owadzaniem w ycie nowych technik obserwacyjnych. Mam tu
i mydl: nowe generacje teleskopw optycznych, orbitalny teleskop
iile'a i spodziewan wkrtce budow orbitalnej platformy
i wacyjnej (Alfa), a take badania Kosmosu z pokadw sztucz-
tatelitw. Dotychczasowe, z pewnoci tylko wstpne, wyniki
przeczucie dalszych sukcesw. Model standardowy w konfronta-
tal nowych danych empirycznych wychodzi zwycisko. Nie
y to, e nie bdzie on wymaga niekiedy powanych korektur,
' f lego sygnay, ale wszystko wskazuje na to, e bd to jedynie
i lury cigle tego samego modelu standardowego. Tak czy inaczej
\ stuleciu zyskalimy dostp badawczy do Wszechwiata w jego
Ckszej skali.
Jest jeszcze inna dziedzina osigni naukowych, ktra zapewnia
(wdziej caociowe ni dotychczas spojrzenie na wiat. Osig-
11 te dotycz nie tyle caociowoci obszaru bada (jak to ma
cc w kosmologii), ile raczej metod, ktre pozwalaj bada
"ly fizyczne pod ktem ich caociowej struktury.
Cy.csto przeciwstawia si sobie metody redukcjonistyczne
'ne) i holistyczne (syntetyczne). Dotychczasowa nauka
;ijqc wikszo swoich sukcesw zawdzicza metodom
mstycznym, podczas gdy metody holistyczne znajdoway
l >oparcie ze strony filozofw i humanistw. Zawrotna kariera
irliniowych w fizyce drugiej poowy XX w. podwaa ten
owy podzia i demaskuje go jako oparty na zbytnim
Li^cniu. Tylko w ukadach fizycznych, opisywanych przez
48
rwnania liniowe, cao jest sum czci i pen informacj o caoci
mona uzyska, analizujc poszczeglne czci z osobna, a nastpnie
dokonujc prostego ich sumowania. W ukadach modelowanych przez
rwnania nieliniowe prawidowo ta nie zachodzi. W ukadach
takich czci oddziay wuj na siebie, tworzc pewien strukturalny
naddatek, ktrego nie mona wydedukowa z wasnoci poszczegl-
nych czci. W ten sposb znika dychotomia metod redukcjonistycz-
nych i holistycznych. W caoci nie ma niczego poza jej czciami,
nie ma adnej nadzwyczajnej "siy" gwarantujcej caociowo
struktury, rnej od zwykych fizycznych oddziaywa midzy
czciami. Ale oddziaywania te s nieliniowe, to znaczy same s
"now jakoci", ktrej by nie byo, gdyby cao rozoy na
poszczeglne, niezalene od siebie czci.
Wiadomo ju dzi, e bogactwo form w otaczajcym nas
wiecie, cznie z fenomenem ycia i jego ewolucji, jest moliwe
dziki funkcjonowaniu procesw nieliniowych. Co wicej, Wszech-
wiat jako cao jest w dzisiejszej nauce modelowany przez silnie
nieliniowe rwnania Einsteina, a wic nie jest on tylko sum swoich
czci, lecz pewn holistycznie rozumian struktur.
4. Jzyk nauki
Strona 29
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Drug, rzucajc si w oczy cech filozoficznej otoczki
wspczesnej nauki jest wypracowany przez nauk pewien uniwer-
salny jzyk. Jzyk ten nie jest czym specyficznym dla nauki naszego
stulecia. Proces mwienia tym samym jzykiem naukowym przez
ludzi rnych kultur, ras i wyzna rozpocz si u progu czasw
nowoytnych i potem nieustannie ulega nasileniu, by w naszych
czasach sta si czym nie podlegajcym dyskusji. Jest to jzyk
uniwersalny, ale w bardzo specyficznym tego sowa znaczeniu; jest
to mianowicie jzyk, ktrym wada s w stanie jedynie odpowiednio
wytrenowani specjalici. Co wicej, specjalizacja w uywaniu tego
jzyka posza tak daleko, e bardzo czsto specjalici nawet z
pokrewnych sobie dziedzin nie rozumiej si nawzajem. A mimo to
jzyk nauki jest uniwersalny w tym znaczeniu, e kady, kto zechce
49
wcstowa odpowiedni czas i wysiek, by przej wymagany
mg (niezalenie od swojej uprzedniej kulturowej przynalenoci),
c wada tym jzykiem w takim stopniu, i bdzie w zasadzie
; oznacznie rozumiany przez innych specjalistw z danej dziedziny.
wicej, ludzi decydujcych si na podjcie tego wysiku (a jest to
ilek znaczny) jest tak wielu, e uniwersalny jzyk nauki, w
im zrnicowaniu na rozmaite specjalistyczne dialekty, obejmuje
praktycznie cay glob ziemski.
Sdz, e cech wyrniajc jzyk nauki od innych jzykw
'/.ofic/.nego, religijnego, artystycznego) jest nie to, e do krgu
' iiemniczonych" wchodzi si po odpowiednim treningu (to ma
|sce i w odniesieniu do innych jzykw), lecz to, e wszyscy po
|(ciu treningu rozumiej ten jzyk w zasadzie jednoznacznie i nie
i bojw o znaczenia terminw.
Mona postawi pytanie, co zapewnia jzykowi nauki t
IplcyHczn cech jednoznacznoci. Odpowied nie jest trudna:
ycyTlczne poczenie matematyki z szacunkiem dla werdyktw
Ifnirolowanego dowiadczenia. Potocznie mwi si, e w jzyku
nmyki opisujemy wyniki eksperymentw, ale jest to opis do
i slopnia specyficzny, e ma wicej cech rnicych go od
kicgu opisu, np. zachodu soca w jzyku polskim, ni cech
, "Inych. Opisujc zachd soca, ujmuj w sowa to, co widz, ale
sum sowa, ani sposb wyraania moich odczu pobudzonych
iem zachodu, nie wpywa na proces znikania soca za horyzon-
Inaczej przedstawia si sprawa z matematycznym opisem, np.
/.ajacych si dwu wizek protonw w nowoczesnym akceleratorze
i lek elementarnych. Matematyka jest elementem konstytutywnym
rio dowiadczenia w nie mniejszym stopniu ni pola magnetycz-
, iiiyapieszajce wizki protonw. Bez modeli matematycznych nie
.(Kllibymy o istnieniu protonw, nie potrafilibymy zaprojekto-
akceleratora, a gdyby nawet kto nam ofiarowa gotowe wyniki
'ladczenia ze zderzajcymi si wizkami protonw, nie mieli-
zny najmniejszego pojcia, co znacz dugie kolumny cyfr na
Strona 30
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
ciurach lub wydrukach komputerowych.
50
Ta przedziwna skuteczno "opisu" matematycznego zacza si
ujawnia od samego pocztku istnienia nauk empirycznych. Tysice
ludzi przed Galileuszem widziao spadajce kamienie z rozmaitych
wysokoci, ale adnemu z nich nic to nie mwio. Dopiero gdy
Galileusz opisa swobodny spadek kamienia w jzyku matematyki
(tzn. zbudowa matematyczny model tego procesu), natychmiast
przyroda zacza odsania mu swoje tajemnice.
Pozostaje kwesti umowy, czy nazywa matematyk jzykiem
nauki, czy te uzna j za co wicej ni jzyk. Pozostamy przy
tradycyjnym okreleniu "jzyk nauki", pamitajc jednak o tym, co
rni go od wszystkich innych jzykw.
Myl, e ta specyfika matematyki jako jzyka nauki ley u
podstaw wszystkich innych wasnoci charakteryzujcych nauk.
Powrmy jeszcze na chwil do zagadnienia caociowoci. Wielu
filozofw gosio rozmaite holistyczne doktryny, ale byy one niczym
innym jak tylko opisem pewnych postulowanych wasnoci o
charakterze caociowym. Modele nieliniowe w fizyce nie s tylko
opisami pewnych holistycznych sytuacji; one sprawiaj to, co opisuj.
Oczywicie nie mona myli modelu z modelowan rzeczywistoci,
ale rzecz w tym, e model funkcjonuje (w przyblieniu) tak samo jak
rzeczywisto.
5. Dziedzictwo romantyzmu
Obie omwione powyej cechy wspczesnej nauki: caocio-
wo spojrzenia na wiat i istnienie uniwersalnego jzyka, miay
swoje odpowiedniki w romantycznej krytyce mechanistycznej nauki.
Idea nieskoczonego, ale penego harmonii, a wic rozumianego
caociowo, universum wystpuje niemal u wszystkich romantycznych
autorw. To wanie nieskoczone universum wywouje skierowan
ku sobie nieokrelon tsknot bdc si romantycznej poezji.
Zdaniem Schellinga, ostateczn wiedz, jak czerpiemy z dowiad-
czenia, jest to, e universum istnieje. Wprawdzie universum realizuje
si we wszystkich naukach, ale wykracza ono poza nauki przyrodni-
51
cze. W nim bowiem spotykaj si dwa wiaty: wiat materii i wiat
ducha. Ten ostatni jest niedostpny dla nauk przyrodniczych.
Inn charakterystyczn cech romantycznej doktryny jest idea
uniwersalnego jzyka, czego w rodzaju jzyka kosmicznego. To
wanie ten jzyk wprowadza do universum harmoni i wzajemne
"porozumienie" pomidzy jego czciami. Gdy jzyk ten zostaje
uchwycony, czowiek wczuwa si w universum. Idea jzyka kosmicz-
nego jest rozpowszechniona wrd romantykw, ale rni autorzy
rozmaicie j pojmuj. Na przykad wedle Rittera jzyk universum jest
po prostu zespoem wszystkich zjawisk i procesw, tworzcych
Strona 31
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
niejako muzyczn symfoni. Odywa wic tutaj antyczna idea muzyki
sfer. Czowiek, ktrego receptory odbieraj tylko niektre tony tej
muzyki, powinien si do niej dostroi. Jeeli mu si to uda, zyskuje
poznanie przyrody gbsze ni za pomoc zmysw i dowiadczenia.
Co wicej, nasz zwyky, werbalny jzyk wyewoluowa z tego
muzycznego jzyka bez sw.
Interesujce, i dosy nietypowe, s pogldy Novalisa na jzyk
uniwersalny. Wzorem takiego jzyka jest dla niego matematyka.
A zatem wszystkie nauki naley sprowadzi do matematyki, gdy
"w niej objawia si prawdziwie naukowy duch". Liczby s modelem
dla wszystkich innych znakw jzykowych. "Nasze liczby powinny
sta si liczbami, a nasz jzyk arytmetyk". Pogldy te nie byy
wszake tak nieoczekiwane w wypowiedziach romantyka, jak
w pierwszej chwili mogoby si zdawa. Matematyka dla Novalisa
jest nie tyle narzdziem racjonalnego poznawania wiata, ile raczej
"ogldem umysu", ukazujcym "nierozerwalny zwizek wszech-
rzeczy". W liczbach ujawniaj si nie tylko suche relacje o czysto
ilociowym charakterze, lecz rwnie "metafizyczne siy" i "tajemne
zwizki", czce wiat z duchem.6
Jeeli zestawimy te naszkicowane krtko intuicje romantykw
z analizowanymi wyej dwiema cechami spojrzenia na wiat,
6 Por. B. Andrzejewski, Przyroda i jzyk - Filozofia wczesnego romantyzmu w
Niemczech, PWN, Warszawa 1989, s. 106.
52
wyaniajcego si z nowych osigni fizyki i kosmologii, to -
pomimo ewidentnych rnic - wida take pewne zbienoci. Wiemy
oczywicie, e w historii myli ludzkiej nie ma powrotw, ale
zdarzaj si niekiedy spirale, ktre pozwalaj wprawdzie jeszcze raz
spojrze na sam t panoram, ale za kadym razem z nowej
perspektywy. Myl jednak, e byaby to nazbyt uproszczona analiza
sytuacji. Nie da si bowiem zaprzeczy, e osignicia wspczesnej
fizyki s kontynuacj linii rozwojowej wiodcej od fizyki klasycznej,
przeciwko ktrej bya skierowana romantyczna intuicja i nie maj
adnego zwizku z sam t reakcj. Prawda, e fizyk klasyczn i
fizyk wspczesn oddziela gboko sigajca rewolucja, jaka miaa
miejsce na przeomie stuleci, jednake tego rodzaju rewolucje s
niejako wbudowane w logik rozwoju nauki i zarwno przed, jak i
po rewolucji, jest to w istocie ta sama logika, sprowadzajca si do
dwu, wzajemnie si przenikajch elementw: wiernoci eksperymen-
tom i cisym wynikaniem matematycznym.
Co wicej, i dzi mona bez trudu odnale te same napicia,
ktre ustawiay romantykw w opozycji do wczesnej nauki.
Przykadem mog by rozmaite prdy mylowe znane pod zbiorcz
nazw postmodernizmu. To, e niektrzy zwolennicy tych prdw, na
poparcie goszonych przez siebie tez, powouj si na swoicie
rozumiane (czsto po prostu nierozumiane) teorie naukowe, bynaj-
mniej nie jest dowodem braku opozycji midzy postmodernizmem
Strona 32
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
(przynajmniej midzy niektrymi jego wersjami) a nauk. Raczej
wrcz przeciwnie - ubieranie antynaukowych tendencji w naukowe
pozory jest najbardziej niebezpiecznym przejawem pogardy dla
ludzkiego rozumu. Romantycy tego nie czynili.
Czy wic opozycja midzy duchem nauki a romantyzmem jest
czym nieusuwalnym? Nie sdz. Uwaam nawet, e wielcy uczeni
s zwykle Wielkimi Romantykami. I oni staraj si zrozumie jzyk
uniyersum. I oni staraj si odczytywa ukryty porzdek Kosmosu.
Ale nie czyni tego przez chwilowe wzruszenia i skierowywanie
irracjonalnej tsknoty w bezmierne przestrzenie Wszechwiata, lecz
wieloletnim wysikiem i niekiedy mordercz prac. Ale wkadaj w
to rwnie wiele emocji. Gdy Einstein po raz pierwszy porwna
53
wyniki swoich teoretycznych rachunkw (przeprowadzonych w
oparciu o stworzon przez siebie teori wzgldnoci) z danymi
obserwacyjnymi dotyczcymi ruchu Merkurego i gdy stwierdzi
zgodno pomidzy nimi, uleg tak silnemu wzruszeniu, e dosta
palpitacji serca. Sam potem mwi, e przyroda przemwia do niego.
Przyrod moe zrozumie tylko ten, kto wada romantycznym
jzykiem matematyki.
ROZDZIA 4
POSTMODERNIZM I WSPCZESNA FIZYKA
l. Transformatywna hermeneutyka i kwantowa grawitacja
W r. 1996, w modnym amerykaskim czasopimie Social Text,
wydawanym przez Duke University Press, ukaza si artyku pt.
"Przekraczajc granice: W kierunku transformatywnej hermeneutyki
kwantowej grawitacji".7 Autorem artykuu by Alan D. Sokal,
profesor fizyki na Uniwersytecie New York. Tezy artykuu nie byy
rewolucyjne, istnieje bowiem wiele publikacji - niektre z nich stay
si bestsellerami - propagujcych tez, e tzw. nowa fizyka obala mil
nauki owieceniowej, popierajc obraz postmodernistycznego wiata-.
Artyku Sokala wyrnia si jednak spord innych tego rodzaju
publikacji erudycj i przede wszystkim dobr znajomoci wsp-
czesnej fizyki. Artyku zosta nie tylko przyjty do druku, ale - co
wicej - zosta umieszczony przez redaktorw pisma w numerze
specjalnym, powiconym odpowiedzi na krytyk ze strony niekt-
rych naukowcw (np. G. Holton, P.R. Gross, N. Levitt), przeciwsta-
wiajcych si wykorzystywaniu osigni wspczesnej fizyki do
propagowania postmodernizmu. Wyobraam sobie ich odczucia, gdy
wrd swoich oponentw rozpoznali nazwisko kolegi po fachu.
Bomba wybucha, gdy wkrtce potem Alan Sokal opublikowa-
kolejny artyku zatytuowany "Eksperymenty fizyka w dziedzinie
studiw nad kultur"8, w ktrym owiadczy, e poprzedni artyku
by parodi naukowej pracy, zbiorem nonsensw ubranych w kwazi-
7 "Transgressing the Boundaries: Toward a Transformative Hermeneudcs f
Strona 33
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Quantum Gravity", Social Text, 46/47 (wiosna/lato 1996) 217-252.
8 "A Physicist Experiments with Cultural Studies", Ungua Franco, 6 (4-)
(May/June 1996), 62-64.
56
naukow szat, ktrej celem byo skompromitowanie postmode-
rnistycznego stosunku do nauki (w szczeglnoci do fizyki), a nie
jego popieranie. Satyryczny zamiar okaza si celny. Media szybko
nagoniy ten intelektualny skandal. Sprawa odbia si szerokim
echem, zwaszcza w krajach anglofoskich i we Francji, z ktrej
postmodernistyczne nowinki w ostatnich latach byy importowane do
Stanw Zjednoczonych. W padzierniku 1997 r. ukazaa si we
Francji ksika pt. Impostures intellectuelles9, autorstwa Alana
Sokala, ktry jako wspautora dobra sobie Jeana Bcmonta,
profesora fizyki teoretycznej uniwersytetu w Louvain, w Belgii.
W ksice tej, ktra szybko staa si bestsellerem, obaj autorzy
przeprowadzili dokadn analiz stosunku postmodernizmu do fizyki,
wykazujc czoowym autorom, zajmujcym si t problematyk, nie
tylko ignorancj w dziedzinie fizyki i matematyki, lecz rwnie
manipulowanie niewiedz czytelnika i wypowiadanie szeregu zda
zupenie pozbawionych sensu. W dodatku do ksiki zamieszczony
zosta francuski przekad oryginalnego artykuu Sokala wraz z
wyjanieniem, na czym polegay nonsensy wplecione przez autora w
"skandaliczny" artyku.
Trzeba przyzna, e parodia bya zrobiona inteligentnie. Autor
umiejtnie posugiwa si postmodernistyczn frazeologi i udoku-
mentowywa swoje wywody bogatym "aparatem krytycznym", w
ktrym celowo miesza cytaty najwybitniejszych fizykw z pseudo-
interpretacjami ignorantw w ten sposb, e cao sprawiaa
wraenie gbokich przemyle. Jedynie w kilku miejscach bardziej
wnikliwy czytelnik mg nabra podejrze, e autor nie gosi swoich
przekona, lecz e "co kombinuje" (np. wtedy, gdy Sokal pisa, e
"niektrzy myliciele feministyczni podkrelali konieczno bardziej
adekwatnej analizy aspektu cieczowego [de la fluidite], w szczegl-
noci przepyww turbulentnych"). Lektura demaskatorskiej ksiki
Sokala i Bricmonta ma w sobie co z dobrej zabawy. Myl, e nawet
czytelnik nie znajcy bliej wspczesnej fizyki, ale majcy szacunek
9 Editions Odiie Jacob, Paris 1997.
57
dla cisego mylenia, te tego dowiadcza. Chocia, z drugiej strony-,
jest to zabawa smutna - bo ignorancja jest zawsze smutnym zja-
wiskiem, zwaszcza gdy dotyczy tak ywotnych tkanek oglnoludz,-
kiej kultury.
2. Kalejdoskop nonsensw
Wielu naukowcw, zwaszcza fizykw, nadal odrzuca myl, e
krytyka spoeczna lub kulturalna mogaby mie znaczcy wpyw na
Strona 34
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
ich naukowe badania. Jeszcze bardziej obca jest im idea, goszca, e
podstawy wyznawanej przez nich wizji wiata powinny zosta
dogbnie zrewidowane w wietle tego rodzaju krytyki. W dalszym
cigu wyznaj oni owieceniowe dogmaty, takie jak to, e istniej e
wiat zewntrzny, niezaleny od naszej wiadomoci, e wasnoci
tego wiata s zakodowane w prawach fizyki, e ludzie mog doj
do poznania tych praw (chocia w sposb przybliony i podlegajcy
rewizji) za porednictwem pewnych procedur, tworzcych tz\v.
metod naukow. Tymczasem wielkie osignicia nauki XX w.
obalaj t kartezjasko-newtonowsk metafizyk. Ukazuj one
gboko sigajce historyczne uwarunkowania nauki, przyczyniajce
si tym samym do jej dekonstrukcji. Staje si coraz bardziej oczy-
wistym, e tzw. rzeczywisto fizyczna jest ostatecznie konstrukcj
lingwistyczn i spoeczn. Co wicej, ostatnio myliciele feministycz-
ni i poststrukturalistyczni dokonali demistyfikacji nauki, ukazujce
ideologi dominacji ukrywajc si za fasad obiektywnoci.
To gwne myli ze wstpu do prowokacyjnego artykuu Sokala.
S one udokumentowane odnonikami prac Heisenberga i Bohra
(ktrzy przyczynili si do odchodzenia od kartezjasko-newtonow-
skiej metafizyki!), ale przede wszystkim do licznych prac postmoder-
nistw, wrd nich S. Aronowitza i A. Rossa, redaktorw pisma
Social Text. W dalszym cigu wstpu Sokal stwierdza, e jego celem
jest pogbienie wyej wspomnianych demistyfikujcych analiz,
gwnie przez odwoanie si do najnowszych bada z dziedziny teorii
kwantowej grawitacji. Teoa ta wynika z koniecznoci dokonania
syntezy Einsteinowskiej teorii wzgldnoci i mechaniki kwantowej
58
Heisenberga. W tym przypadku synteza oznacza rwnie konieczno
wyjcia poza obie te teorie.
Jak zobaczymy, w kwantowej grawitacji rozmaito czaso-
przestrzenna przestaje istnie jako obiektywna rzeczy-
wisto fizyczna; podstawowe kategorie pojciowe dotych-
czasowej nauki - wrd nich samo pojcie istnienia - staj
si problematyczne i zrelatywizowane. Ta rewolucja
pojciowa, tak jak ja j rozumiem, ma gbokie implikacje
dla zawartoci przyszej nauki, ktra bdzie postmoderni-
styczna i zarazem wyzwalajca.
W tym fragmencie, zapowiadajcym tre artykuu, mona ju
dostrzec zasadnicze cechy przebiegej strategii Sokala. Najpierw
nawizanie do teorii wspczesnej fizyki (oglna teoria wzgldnoci
i mechanika kwantowa) i powoanie si na autorytet wielkich fizykw
(Einstein i Heisenberg); potem przywoanie teorii, ktra jeszcze de
facto nie istnieje (kwantowa grawitacja) jako dowodu na suszno
"nowych pogldw"; zacytowanie jakiego pojcia uywanego w
fizyce lub matematyce (rozmaito czasoprzestrzenna), ale bez
adnego wyjanienia, tak, eby nieprzygotowany czytelnik nie mia
najmniejszych szans domylenia si, o co chodzi (dobrze jednak, by
Strona 35
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
si to pojcie kojarzyo czytelnikowi z czym znanym, ale bez
zwizku z fizyk i matematyk; tak wanie jest w przypadku pojcia
"rozmaitoci"); rzucenie kilku mdrze brzmicych frazesw, ktre nic
nie znacz (geometria kontekstualna) i zakoczenie wszystkiego
hasem, ktre ma by wnioskiem z caego wywodu (przysza nauka
ma by postmodernistyczna i wyzwalajca), a w gruncie rzeczy jest
totaln kpin.
Cay artyku jest utrzymany w tym stylu. Nie ma potrzeby
analizowa go w caoci, gdy w istocie jego przesanie nie sprowa-
dza si do treci lecz do metody kompromitacji. Mona co najwyej
smutno bawi si kalejdoskopem nonsensw, z ktrymi wyksztaceni
skdind ludzie gotowi wiza swoje yciowe postawy. Nie mog si
jednak powstrzyma, by nie przytoczy przynajmniej jednego z tych
nonsensw i to nonsensu w jakim sensie "wanego", gdy jego
przedstawienie stanowi niejako zakoczenie caego artykuu.
59-
Nauka jest gboko uwarunkowana jzykiem, w jakim si:
wypowiada, a od czasw Galileusza nauka zachodnia wypowiada si:
jzykiem matematyki (przypis do Hegla i kilku prominentw-
postmodemizmu). Ale matematyki czego? Niezmiernie wane
pytanie, bo zarwno matematyka, jak i logika s "zanieczyszczone"
elementami spoecznymi (przypis powoujcy si na 14-stu autorw).
Myliciele feministyczni wielokrotnie podkrelali, e chodzi tu o
kultur kapitalistyczn, patariarchaln i militarystyczn. W przypisie
104 autor udokumentowuje swj ostatni zarzut powoaniem si na
ksik znanego matematyka Laurenta Schwartza pt. Les mesures de
Radon. "Radon" po francusku znaczy "radon" (pierwiastek promienio-
twrczy). Sokal zamieszcza nastpujcy komentarz:
Chocia ta ksika jest z technicznego punktu widzenia
niezmiernie interesujca, jest ona silnie naznaczona - jak
na to wskazuje jej tytu - wizj wiata sprzyjajc wyko-
rzystywaniu energii jdrowej, charakterystycznej dla
lewicy francuskiej od pocztku lat szedziesitych".
Zoliwo Sokala polega na tym, e "Radon" w tytule ksiki
Schwartza to nie radon - pierwiastek promieniotwrczy, lecz
nazwisko matematyka, a "miary Radona" s to pewne struktury
dobrze znane w matematyce, ktre nie maj nic wsplnego z energi
jdrow.
Ale powrmy do gwnego wtku. Program stworzenia nauki
wyzwalajcej nie moe zatem zosta zrealizowany bez gbokiej
reformy matematyki. Dzi jestemy w stanie tylko domyla si, jak:
matematyka przyszoci bdzie wyglda. Pewnych zapowiedzi
mona si dopatrywa w logice wielowymiarowej, nieliniowoci
systemw przepyww i w teorii katastrof, ale przede wszystkim w/
teorii chaosu. Ta ostatnia teoria, ktra znajdzie si w centrum
przyszej matematyki, dostarcza nam gbokiego zrozumienia
zjawiska tajemniczego i zarazem wszdzie obecnego, jakim jest chaos
Strona 36
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
i jego nieliniowo. Spord wymienionych tu teorii logika wielowy-
miarowa jest czystym wymysem autora; pozostae teorie wprawdzie
istniej, ale s one rwnie dobrymi gaziami matematyki jak wiele
innych teorii matematycznych i zupenie nie wiadomo, dlaczego
60
miayby by one zapowiedzi przyszej "matematyki wyzwalajcej".
Sugestie te usprawiedliwia moe jedynie to, e wyrazy, takie jak
"chaos" czy "katastrofa" mog si kojarzy z mylowym baaganem,
ktry wydaje si by czym miym dla niektrych autorw post-
modernistycznych.
Artyku Sokala koczy si zastrzeeniem, e te zapowiedzi
przyszej matematyki mog by jedynie mgliste i niedookrelone,
gdy nauki przyszoci nie jestemy sobie w stanie wyobrazi,
posugujc si naszymi obecnymi kategoriami ideologicznymi.
3. Intelektualne szalbierstwo
Alan Sokal i Jean Bricmont nie zawahali si nada swojej
ksice tytu Intelektualne szalbierstwa (Impostures intellectuelles).
Ksika jest rwnie obszernym studium stosunku niektrych autorw
postmodernistycznych (lub bdcych autorytetami dla postmodemis-
tw) do fizyki i matematyki. Kryterium wyboru autorw bya ich
ranga filozoficzna lub popularno. Nic dziwnego, e s to prze-
wanie autorzy najczciej cytowani w artykule Sokala. Nale do
nich: Jacques Lacan, Julia Kristeva, Luce Irigaray, Bruno Latour, Jean
Baudrillard, Gilles Deleuze, Felix Guattari i Pau Virilio. Sokal i
Bricmont wielokrotnie podkrelaj, e ich krytyka nie dotyczy
bezporednio innych pogldw tych autorw, lecz jedynie ich
pogldw na nauk. Nie jest to wszake wtek marginalny u wielu
przedstawicieli postmodernizmu. Bardzo czsto w nauce widz oni
potwierdzenie swoich idei, a niektrzy z nich teoom naukowym
powicaj cae artykuy lub ksiki.
Krytyka przeprowadzona przez Sokala i Bricmonta jest
miadca. Sprowadza si ona zwykle do wykazania skrajnego braku
zrozumienia teorii, o ktrej dany autor pisze, lub onglowania
sowami zapoyczonymi z nauki bez adnego sensu, wypowiadania
szeregu zda, ktre s tylko informacyjnym szumem. Jedynie w kilku
przypadkach mona dopatrze si ladw zrozumienia, ale s one
natychmiast zacierane bdnymi interpretacjami lub przenoszeniem
znacze poza obszar ich stosowalnoci. Nie ma potrzeby tego
61
wszystkiego jeszcze raz powtarza. Z tymi strategiami spotkalimy
si, omawiajc artyku-parodi Sokala. To wanie u tych autorw
Sokal podpatrzy metody, ktre umiejtnie sparodiowa. Jak widzie-
limy, istnieje kilka koncepcji naukowych, ktre autorzy post-
modernistyczni szczeglnie sobie upodobali; niewtpliwie nale do
nich teoria chaosu i twierdzenie Goda. Na temat tych dwu koncepcji
Strona 37
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
napisano tak ogromne morze gupstw, e a trudno w to uwierzy.
Sokal i Bricmont dokumentuj wszystko dugimi cytatami i drobiaz-
gowymi przypisami, powicajc teorii chaosu i twierdzeniu Goda
dwa odrbne rozdziay.
Czy zjawisko beztroskiego traktowania nauki jest czym
nowym, charakterystycznym dla schyku naszego stulecia? Podobne
fenomeny maj zwykle swoje zapowiedzi i swoich poprzednikw.
I nie przypadkowo kolebk tego zjawiska jest Francja. Sokal i
Bricmont jego zarodki widz w typie filozofii reprezentowanej przez
Bergsona, a zwaszcza w jego synnej krytyce szczeglnej teorii
wzgldnoci Einsteina. Jak wiadomo, w swojej ksice Duree et
simultaneite Bergson zarzuca Einsteinowi bdy interpretacyjne i
uczy go, jak ma rozumie swoj teori. Dla fizykw od pocztku
byo zupenie oczywiste, e bdy (i to cakiem fizyczne) popenia
nie Einstein, lecz Bergson, ktry nie chcia uzna krytyki pod swoim
adresem i w kolejnych wydaniach Duree et simultaneite upiera si
przy swoich racjach. O szczegach tego przykrego epizodu pisaem
przy innej okazji10 i nie ma potrzeby teraz tego powtarza. Ale
Bergson rni si od postmodemistw. Nie usiowa robi wraenia
na czytelnikach przez cytowanie niezrozumiaych terminw i zda
wyrwanych z naukowych kontekstw. Dyskutowa, odwoujc si do
racjonalnych argumentw, opartych niestety na... niezrozumieniu,
wynikajcym - jak si zdaje - z nieumiejtnoci wyzwolenia si z
kategorii wasnej filozofii. Zdarzao si to najwybitniejszym (np.
Poincare'mu w jego pogldach na przestrze).
10 Nauka i wyobrania. Znak, Krakw 1995, ss. 68-81.
62
4. Kompleks niszoci?
Mona by wreszcie zapyta o przyczyny tego niesychanego zja-
wiska. Z pewnoci jest ich wiele, niektre z nich poddaj analizie
Sokal i Bricmont w swojej ksice. Myl, e wielk rol odgrywaj
tu pewne cechy naszej dzisiejszej kultury. Wrd nich wskazabym
swoisty totalitaryzm rodkw masowego przekazu. Polega on na wy-
muszaniu standardw zachowa i intelektualnej - a czsto parainte-
lektualnej - mody, przy rwnoczesnym spycaniu przekazywanych
treci. Jak si okazuje, nawet sfery uniwersyteckiej elity (bo autorzy
krytykowani przez Sokala i Bricmonta to w wikszoci czonkowie
szanowanych fakultetw) nie s wolne od tego rodzaju degeneruj-
cych wpyww.
Wrd wielu powodw pitnowanego przez siebie zjawiska
Sokal i Bricmont wymieniaj take wpyw filozofii nauki ostatnich
kilkudziesiciu lat. Tzw. spr o racjonalno nauki z jednej strony
ukaza wiele interesujcych aspektw historycznego zjawiska, jakim
jest nauka, ale z drugiej strony, przesadnie podkrelajc relatywizm
naukowych dokona, przyczyni si do zdegradowania obrazu nauki
w oczach spoeczestwa i intelektualistw nie-uczonych. Przynajmniej
cz odpowiedzialnoci za ten fakt spada na rozziew, jaki zaistnia
Strona 38
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
pomidzy filozofi nauki a twrczym uprawianiem naukowych
dyscyplin. Ani Popper, ani Kuhn, ani Fayerabend, ani aden inny z
najgoniejszych filozofw nauki ostatnich czasw nie uprawiali nauk,
ktrych metodologiami si zajmowali, a to wanie spory pomidzy
tymi autorami utrwalay w umysach intelektualistw (nie-uczonych)
wizj nauki bardziej ni nawet spektakularne osignicia naukowych
teorii.
Czy podobne zjawisko nigdy dotychczas nie wystpowao? Jest
to troch pytanie retoryczne, gdy w historii myli ludzkiej uspra-
wiedliwiano ocean nonsensw i gupot, ale prawdopodobnie nigdy
dotychczas zjawisko to nie wystpowao w takim skondensowaniu,
w kadym razie, gdy idzie o nonsensy i gupoty wypowiadane na te-
mat nauk cisych. Czego analogicznego mona si dopatrze w nie-
mieckiej filozofii idealistycznej (Hegel, Fichte, Schelling, ...)
63
i w romantyzmie -jej odpowiedniku w literaturze. Te prdy mylowe
byy reakcj intelektualistw przeciwko ekspansji "fizyki Nwetonow-
skiej" i - przynajmniej w przypadku literatury romantycznej - day
wiele oglnoludzkiej kulturze.
Czy literatura i sztuka postmodernistyczna dadz ludzkiej
kulturze cho cz tego, co da jej romantyzm? Odpowied na to
pytanie pozostawmy przyszym krytykom literatury i sztuki; interesuje
mnie (podobnie jak Sokala i Bricmonta) jedynie stosunek postmoder-
nistw do nauki. Czy jest on rwnie reakcj na dominacj nauk
cisych w naszym stuleciu? Jeeli tak, to jest to reakcja bardzo
specyficzna. Mona si w niej bowiem dopatrze elementw
kompleksu niszoci, a wic specyficznego szacunku wobec nauk.
5. Pokusa tekstu
Nie chciabym jednak stwarza wraenia, e (niezalenie od
intencji Sokala i Bricmonta) wszystkich autorw postmodernistycz-
nych, piszcych na tematy zwizane z naukami cisymi, oskaram o
"intelektualne szalbierstwo", czyli o mylow nieuczciwo. Rzecz
jednak w tym, e w skutkach bardzo czsto ignorancja mao rni si
od nieuczciwoci. Istnieje wiele puapek czyhajcych na nieprzygoto-
wanych autorw zabierajcych si do pisania o fizyce lub matema-
tyce. Jedn z nich, i to szczeglnie zdradliw, jest pokusa traktowania
teorii fizycznej lub matematycznej jako "tekstu". W naukach
humanistycznych i filozofii metod badania bardzo czsto jest analiza
tekstu. Co wicej, metoda ta cieszy si znacznym uznaniem w tych
krgach mylicieli i z reguy jest traktowana jako narzdzie niemal
wszystkich innych docieka. Nic wic dziwnego, e humanici i
filozofowie, niekiedy nawet podwiadomie, stosuj t metod, gdy
staj wobec zagadnie zwizanych z naukami cisymi. I tu ley
rdo wielu nieporozumie. Teorii fizycznej nie mona zredukowa
do tekstu (to samo dotyczy innych nauk cisych, ale dla skupienia
uwagi w dalszym cigu bd mwi o teoriach fizycznych). Tekstem
- jeeli ju pozosta przy tym okreleniu - s wzory (lub, mwic
Strona 39
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
cilej, pewna struktura matematyczna). Warstwa sowna spenia
64
funkcje interpretacyjne i dydaktyczne. Same wzory tworz czysto
formaln struktur i nie odnosz si do fizycznego wiata. Odniesie-
nia do wiata nabieraj dziki odpowiedniej interpretacji. Na skutek
interpretacji wzory staj si modelami czego (np. przepywu cieczy
przez rur, prdu elektrycznego w przewodniku). Interpretacji
dokonuje si w warstwie jzykowej, ale jzyk nie moe by byle jaki,
musi cile poda za struktur wyraon we wzorach. Jeeli tego
nie robi, fizycy mwi, e tekst sprowadza si do "machania rkami".
Funkcja dydaktyczna tekstu to po prostu uprzystpnienie
czytelnikom (lub suchaczom) tego, co mieci si we wzorach i w ich
interpretacji. I tu fizycy stosuj ca gam rodkw pogldowych,
metafor, a nawet sownych kalamburw i artw (te ostatnie w nie-
ktrych krgach nale nawet do "dobrego tonu"), raczej starajc si
wywoa odpowiednie skojarzenia, ktre mogyby pomc czytelniko-
wi lub suchaczowi w rozumieniu wzorw, ni dbajc o ciso
wypowiedzi. Czyni to w przewiadczeniu, e wzory wystarczajco
cile wyraaj to, co maj wyrazi, byle tylko nauczy si je
odpowiednio czyta. I rzeczywicie, wzory dobrze pilnuj cisoci.
Kompetentny fizyk, przycinity do muru, zawsze jest w stanie, przez
powrt do warstwy wzorw, coraz bardziej zwiksza ciso swoich
wypowiedzi. Literatura popularno-naukowa jest prodkiem: bez
warstwy wzorw jest ona skazana na pywanie po gbokich, ale
rzadko przejrzystych, wodach.
Niestety, tu nie ma symetrii: fizyk moe z dobrym rozumieniem
czyta teksty humanistyczne (co nie znaczy, e wyczyta w nich tyle,
co zawodowy humanista); humanista natomiast, nie majcy przygoto-
wania w dziedzinie fizyki, jest praktycznie bezradny wobec publikacji
z zakresu fizyki. Pozostaje dialog i wzajemna wsppraca. rodki,
wydawaoby si, do proste... Ale yjemy w czasach, w ktrych tak
duo mwi si o dialogu, e ju niewiele czasu pozostaje na to, by
go uprawia.
ROZDZIA 5
PIKNO JAKO KRYTERIUM PRAWDY'
Tsknota do pikna jest czym w rodzaju namitnego instynktu.
W naszym deniu do natury, w zachwycie nad grskim krajobrazem,
w choniciu zieleni pl, zapewne daje zna o sobie nasze drzewo
genealogiczne swoimi korzeniami gboko wronite w przeszo
naszej planety. Instynkt seksualny, potna sia napdowa ludzkich
dziaa i tsknot, take wyciska na poczuciu pikna swoje uwodzi-
cielskie pitno. Zaiste, trudno byoby oddzieli ludzkie przeywanie
pikna od kodw ukrytych w naszych genach. Ale pikno naley
take do najbardziej abstrakcyjnych poj ludzkiego ducha.
Ta dwubiegunowo pojcia pikna znalaza swj wyraz w
Strona 40
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
dziejach aciskiego terminu uywanego na jego okrelenie.
Co my 'piknym', to Grecy nazywali katon, a Rzymianie
pulchrum. Ten aciski termin utrzyma si nie tylko przez
staroytno, ale take przez redniowiecze; zanik na-
tomiast w acinie doby Odrodzenia ustpujc miejsca
nowszemu, mianowicie helium. Nowy termin by szcze-
glnego pochodzenia: wytworzy si z bonum (dobro,
przez zdrobnienie - bonellum, w skrcie helium), poczt-
kowo by stosowany tylko do urody kobiet i dzieci, potem
rozszerzony na wszelkie pikno, w kocu wypar pul-
chrum.2
Wiele jzykw europejskich utworzyo swoje odpowiedniki od
helium (bello, beau, beautiful), aden nie sign do pulchrum. Ta
' Rozszerzona wersja gosu w dyskusji panelowej na temat "Pikno jako
kryterium prawdy" podczas V Krakowskiej Konferencji Metodologicznej Jedno
nauki -jedno wiata? Krakw, 7-8 maja 1998 r.
2 W. Tatarkiewicz, Dzieje szeciu poj, PWN, Warszawa 1988, s. 136. Z ksiki
tej zaczerpnem wiele informacji dotyczcych ewolucji pojcia pikna, ktre
wykorzystaem w niniejszym eseju.
66
chyba dosy przypadkowa ewolucja terminu dokonaa si jednak
wbrew jzykowym nawykom staroytnych Grekw, ktrzy przez
kalon okrelali nie tylko pikne ksztaty, barwy czy dwiki, lecz
rwnie "pikne myli i pikne obyczaje", a wic pomidzy greckim
piknem i greckim dobrem nie byo zbyt ostro nakrelonej granicy.
Cho na przykad sofici pikno definiowali jako to, co "przyjemne
dla wzroku i suchu".
Sowa zmieniaj swoje znaczenia albo przez codzienne uywa-
nie, albo dziki wiadomej refleksji. Grecy nie byliby sob, gdyby nie
snuli nad wszystkim systematycznych docieka. W ten sposb
powstaa Wielka Teoria Pikna. Wywodzi si ona ze szkoy pita-
gorejskiej i gosi, e istot pikna jest proporcja. Co jest pikne,
jeeli jego czci, lub jakie inne dajce si wyrazi w liczbach
wasnoci, pozostaj do siebie w cile okrelonych stosunkach. Dla
bry i wasnoci geometrycznych proporcja sprowadza si do symetrii,
w muzyce staje si harmoni. Z Wielkiej Teorii wynikaa teza o
swoistej racjonalnoci pikna: pikno poznajemy raczej rozumem ni
zmysami, i teza obiektywizmu: pikno jest obiektywn cech rzeczy
piknych, tak jak obiektywne s proporcje pomidzy liczbami; ani
pikno, ani proporcje nie zale od subiektywnego nastawienia kogo,
kto kontempluje pikno lub liczy proporcje.
Wielka Teoria bya powszechnie uznawana a do XVIII w.
(aczkolwiek w rozmaitych modyfikacjach), a i dzisiaj jeszcze ma
wielu zwolennikw. Przez dugi czas nawet odstpstwa od niej
milczco j zakaday, dopatrujc si pikna w amaniu symetrii.
Dopiero wiek XX dopuci w sztuce cakowit dowolno.
Wielka Teoria przetrwaa renesans, ale musiaa si podda
Strona 41
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
nowym prdom w estetyce i filozofii pnego baroku i romantyzmu.
Ju Kartezjusz i Spinoza gosili, e nie maj ochoty zajmowa si
subiektywnymi zjawiskami, takimi jak pikno. Dzisiejsze pogldy
estetyczne - o ile targowisko wspczesnych stanowisk mona w
ogle sprowadzi do jakiego wsplnego mianownika - s tylko
konsekwencj tamtego przewrotu. Wadysaw Tatarkiewicz w ten oto
sposb charakteryzuje dzisiejsz estetyczn mod:
67
Jeli w XVIII wieku zostay wysunite wobec estetyki
pikna negatywne przesanki, to w XX wieku wycignite
zostay negatywne wnioski. Zarwno przez artystw, jak
i przez teoretykw. Mianowicie: Pikno jest pojciem na
tyle wadliwym, e niepodobna budowa jego teoi. I nie
jest waciwoci tak cenn jak przez wieki sdzono. Nie
jest ju te istotnym zadaniem sztuki. Jeeli dzieo sztuki
wstrzsa, silnie uderza odbiorc, to jest waniejsze ni
gdyby zachwycao swym piknem. Wstrzs za osiga si
nie tylko przez pikno, lecz nawet przez brzydot..3
Wielka Teoria przetrwaa - a nawet, powiedziabym, rozwina
si - w jednej tylko gazi sztuki - w fizyce teoretycznej. Bo mam
tu na myli nie tylko fizyk uprawian rzemielnicze przez tzw.
pracownikw nauki, lecz fizyk tworzon przez uczonych-wirtuozw.
Albert Einstein, wirtuoz najwyszej klasy, utrzymywa, e istniej
dwa kryteria prawdziwoci naukowej teorii - jej empiryczne
potwierdzenie i jej wewntrzne pikno ("inner perfectlon"). Zastana-
wiajce jest to zestawienie: empiria i pikno, i maj by one
symptomem prawdziwoci. Czy nie znaczy to, e w fizyce teoretycz-
nej pikno funkcjonuje podobnie jak dowiadczenie?
Sdz, e kategoria pikna funkcjonuje w fizyce teoretycznej
niejako na dwu poziomach lub niejako w dwu kontekstach: w
kontekcie (by uy tradycyjnego rozrnienia) odkrycia i w
kontekcie uzasadnienia. Omwi te dwa "konteksty" po kolei.
Jest rzecz niewtpliw, e Albert Einstein w dochodzeniu do
nowych teorii (a zatem "w kontekcie odkrycia") posugiwa si
kryterium "wewntrznej doskonaoci". Gdy jesieni 1915 r. pisa
swoje kolejne wersje rwna pola nowej teorii grawitacji i przedsta-
wia je na kolejnych zebraniach Pruskiej Akademii Nauk, mia ju
prawie wszystko: rwnania funkcjonoway poprawnie, coraz lepiej
speniay rozmaite formalne kryteria, przeszy pierwsze testy
empiryczne (poprawnie przewidyway ruch peryhelium Merkurego i
ugicie promieni wietlnych w polu grawitacyjnym Soca), ale
3 Tame, s. 168-169.
68
Einsteinowskie poczucie pikna jeszcze nie znajdowao zaspokojenia,
jeszcze nie wszystkie elementy matematycznej struktury ukaday si
Strona 42
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
"we waciwych proporcjach". I dopiero, gdy w komunikacie
wygoszonym na posiedzeniu Pruskiej Akademii 25 listopada 1915
r. Einstein by w stanie poinformowa, e pewien warunek, jaki
uprzednio nakada na wsprzdne, mona odrzuci, a co za tym
idzie dopuci dowolne ukady wsprzdnych, jeeli tylko rwnania
pola napisa w nieco odmiennej postaci ni dotychczas, dopiero
wwczas jego instynkt pikna zosta zaspokojony. Einstein natych-
miast wiedzia, e jego nowe rwnania daj to, co trzeba. Dzi s one
jednym z kilku ukadw rwna, w ktrych mieci si caa wsp-
czesna fizyka.
A wic pikno jest kryterium trafnoci odkrycia naukowego. W
innym miejscu tej ksiki4 zacytowaem wypowied Stevena
Weinberga, ktry pikno teorii fizycznej porwna do pikna
wycigowego konia. W dalszym cigu swoich rozwaa Weinberg
ukaza kilka elementw, bdcych - jego zdaniem - skadnikami
pojcia pikna. Skupi uwag na dwu spord nich.
Pierwszym jest prostota, ale chodzi tu nie o prostot mechanicz-
n (mierzon np. liczb rwna), lecz o prostot idei lub struktury.
Pozwol to sobie zilustrowa przykadem z wasnego dowiadczenia.
Piszc ksik Fizyka ruchu i czasoprzestrzeni, postawiem sobie za
cel przedstawi ewolucj teorii ruchu, przestrzeni i czasu od fizyki
Arystotelesa a do fizyki Einsteina. Co jest prostsze: nieskompliko-
wana dynamika Arystotelesa, ktr mona wyoy w cigu kwadran-
sa, czy oglna teoria wzgldnoci, ktrej zrozumienie wymaga
kilkuletnich, mudnych studiw? Oczywicie "mechanicznie" (by
uy okrelenia Weinberga) prostsza jest dynamika Arystotelesa. Ale
okazuje si, e jeeli kolejne wielkie teorie dynamiki od Arystotelesa
do Einsteina przetumaczy na jzyk znanych dzi struktur mate-
matycznych, to ukadaj si one w cig o wyranie wzrastajcej
4 Por. wyej, s. 28.
5 Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1993.
69
prostocie. W kolejnych teoriach cigu czyni si coraz mniej sztucz-
nych zaoe (ich sztuczno zwykle wida dopiero z punktu
widzenia nastpnej teorii), matematyczne struktury kolejnych teorii
zawieraj coraz mniej dodatkowych elementw, nie wynikajcych z
ich formalnej natury. Ta wzrastajca prostota urzeka i czyni logik
rozwoju niezwykle przejrzyst. Oczywicie jest to pewna stylizacja
historii. Wzrost prostoty i logik pikna wida dopiero, gdy si
dawne teorie przetumaczy na dzisiejszy jzyk matematycznych
struktur. Ale jest to stylizacja usprawiedliwiona: ostatecznie kolejne
osignicia s wanie po to, by w ich wietle lepiej rozumie
rzeczywisto.
Drugim elementem pojcia pikna jest, wedug Weinberga,
poczucie nieuchronnoci. Oddajmy gos Weinbergowi:
Newton mg rwnie dobrze przyj, e sia przycigania
jest odwrotnie proporcjonalna do szecianu odlegoci, a
Strona 43
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
nie kwadratu, jeli tylko wymagayby tego dane astro-
nomiczne. Natomiast Einstein nie mgby wczy takiego
prawa do swojej teorii, nie niszczc przy tym jej pojcio-
wej postawy. Wanie dlatego czternacie rwna Ein-
steina wykazuje nieuchronno, ktrej brak trzem rw-
naniom Newtona.6
Widzimy, e nieuchronno wie si cile ze strukturaln
prostot. To samo pikno dziaa i w "logice rozwoju" fizycznych
teorii, i w "kontekstach odkry" poszczeglnych uczonych.
A wic nie pikno mechaniczne, lecz pikno struktury. Czy jest
ono podobne do pikna wycigowego konia? Lub do posgu
modzieca Doryforosa, wyrzebionego przez Polikteta, a uwaanego
przez Grekw za wzorzec proporcji ludzkiego ciaa? Powraca tu wic
echem Wielka Teoria, a wraz z ni problem symetrii jako istotnego
elementu pikna. Symetrie odgrywaj ogromn rol we wspczesnej
fizyce, ale stawiajc zagadnienie symetrii, wkraczamy w "kontekst
uzasadnienia", czyli do tych treciowych elementw teorii fizycznych,
6 S. Weinberg, Sen o teorii ostatecznej, Wyd. Alkazar, Warszawa 1994, s. 172.
70
ktre prowadz do waciwych empirycznych przewidywa i osta-
tecznie do przyjcia danej teoi przez spoeczno uczonych.
W fizyce symetria staje si elementem matematycznej struktury
danej fizycznej teorii i symetri spotyka ten sam los, co t struktur.
Podlega ona ewolucji i kolejnym uoglnieniom w kierunku wyzna-
czonym przez wzrost strukturalnego pikna. Od prostych symeti
przestrzennych do wyrafinowanych symetrii dynamiki oddziaywa
fundamentalnych. Idea jest cigle ta sama, tylko trzeba j umiejtnie
wyekstrahowa z tego, co pierwotnie nazywano symetri. Kwadrat
jest symetryczny, bo po obrocie o 90 wok osi przechodzcej przez
jego rodek pokrywa si sam ze sob. Symetria jest wic w gruncie
rzeczy operacj (obrt), ktra co zachowuje (ksztat kwadratu).
A wic niekoniecznie musi si stosowa tylko do figur przestrzen-
nych. Na przykad pomidzy dwoma nukleonami w jdrze atomowym
dziaa sia, a wic jest pewna operacja (oddziaywanie), ktra co
zmienia, ale co zachowuje i to co, co jest zachowane, okazuje si
istotne dla oddziaywa jdrowych tak, jak ksztat jest istotny dla
kwadratu (zmiana ksztatu spowodowaaby, e kwadrat przestaby by
kwadratem). Tak rozumian symetri mona opisa matematycznie.
Odkrycie symetrii charakterystycznej dla danego oddziaywania jest
praktycznie rwnoznaczne ze stworzeniem teorii tego oddziaywania.
I tu problem pikna czy si z programem jednoci fizyki.
Oddziaywania elektromagnetyczne i jdrowe sabe (leptonowe)
Weinberg i Salam poczyli w jedno oddziaywanie, zwane elektrosa-
bym, poniewa udao si im zidentyfikowa symetri zjednoczonego
oddziaywania. Przewidywania empiryczne, wynikajce z teorii
Weinberga-Salama, zostay potwierdzone eksperymentalnie w
akceleratorze, znajdujcym si w CERN-ie pod Genew. W energiach
Strona 44
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
powyej 100 GeV (Gigaelektronowoltw) istnieje jedno elektrosabe
oddziaywanie; poniej tej granicy energetycznej symetria, charaktery-
styczna dla oddziaywania elektrosabego, ulega zamaniu na dwie
"mniejsze" symetrie i pojawiaj si zwizane z nimi dwa oddziay-
wania: elektromagnetyczne i sabe jdrowe.
Tzw. Wielka Unifikacja Fizyki, czyli zjednoczenie oddziaywa
elektrosabych z jdrowymi silnymi (hadronowymi) cigle jeszcze
71
znajduje si na warsztacie fizykw-teoretykw, poniewa dotychczas
nie udao im si wyrni (spord kilku kandydatur) waciwej
symetrii rzdzcej zunifikowanymi oddziaywaniami. Wiadomo tylko,
e Wielka Unifikacja wystpuje w energiach rzdu l O14 GeV. S to
energie o wiele rzdw wielkoci przewyszajce jakiekolwiek
moliwoci uzyskania ich na ziemi, ale panoway one we Wszech-
wiecie 10'39 sk. po Wielkim Wybuchu. Jeli suszne s nasze
kosmologiczne teorie, Wszechwiatem rzdzia wwczas symetria
Wielkiej Unifikacji.
Ale do zdobycia penego pikna fizykom potrzeba jeszcze
jednego zjednoczenia - zjednoczenia grawitacji z wszystkimi
pozostaymi oddziaywaniami. Jest rzecz zrozumia, i naley
oczekiwa tu jeszcze wikszych trudnoci ni w przypadku Wielkiej
Unifikacji. Teoria podpowiada, e Superunifikacja - gdy tak fizycy
nazywaj zjednoczenie grawitacji z innymi oddziaywaniami - moe
si dokona tylko w energiach rzdu 1019 GeV. Energie takie
panoway we Wszechwiecie l O'44 sk. po Wielkim Wybuchu, gdy
gsto materii wynosia l O93 g/cm3, czyli w tzw. erze Plancka. Ale
gwne teoretyczne trudnoci w dokonaniu Superunifikacji powoduje
fakt, e symetrie oddziaywania grawitacyjnego s zupenie innej
natury ni symetrie wszystkich innych oddziaywa. Symetria
zwizana z grawitacj ma charakter czasoprzestrzenny (gdy zgodnie
z ogln teori wzgldnoci grawitacja jest zakrzywieniem czaso-
przestrzeni), natomiast symetrie pozostaych oddziaywa nie maj nic
wsplnego z czasem i przestrzeni; s to symetrie czysto dynamiczne.
Aby te dwa rodzaje symetrii poczy, trzeba dokona kolejnego
uoglnienia samego pojcia symetrii. Ten nowy rodzaj symetrii
nazwano supersymetri. O tym, jak wielkie jest to uoglnienie, niech
wiadczy fakt, e aby je dokona, trzeba byo wymyli nowy rodzaj
liczb, tzw. superliczby lub inaczej liczby Grassmanna. Maj one
odmienne wasnoci ni dobrze nam znane liczby rzeczywiste i
zespolone i wanie te nowe wasnoci byy niezbdne do tego, by
matematycznie opisa supersymetri. Czyby pikno stao si
superpiknem?
72
Istniej dwie teorie fizyczne usiujce dokona superunifikacji,
wykorzystujc do tego celu supersymetri - tzw. teoria supergrawita-
Strona 45
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
cji i teoria superstrun. Nie bd omawia tych teorii, tym bardziej, e
obydwie borykaj si z powanymi trudnociami (chocia z teori
superstrun wielu teoretykw nadal wie pewne nadzieje). Chodzi mi
o ogln ide, jaka wyania si z bada fizykw-teoretykw w cigu
ostatnich kilkunastu lat. A idea ta jest nastpujca:
Wszystko wskazuje na to, e na pocztku bya jaka Pra-
Symeta. Z interesujcego nas tu punktu widzenia jest rzecz do
obojtn, czy bya to supersymetria, czy jakie inne, jeszcze nam
nieznane, uoglnienie pojcia symetrii. Potem nastpoway kolejne
amania Pra-Symetrii, czemu towarzyszyo wyanianie si kolejnych
oddziaywa, ktre dzi uwaamy za fundamentalne: grawitacji, si
jdrowych (silnych i sabych) i elektromagnetyzmu. Cae ogromne
bogactwo otaczajcego nas wiata, cznie z nami samymi, to nic
innego, jak tylko produkt amania Pierwotnej Symeti. Jeeli
symetria; to pikno; jestemy dziemi pikna.
W XVIII wieku grecka Wielka Teoria przeya kryzys; dzi
krytycy i teoretycy sztuki ju w ni nie wierz. Ale Wielka Teoa nie
przestaa istnie, przeobrazia si tylko - bo takie jest prawo
upywajcego czasu - i staa si... wspczesn fizyk.
ROZDZIA 6
DYNAMIKA TWRCZOCI
Struktura krysztau jest pikna. Mimo e bogactwo ksztatw
daje si cile sklasyfikowa (przy pomocy struktur matematycznych
zwanych grupami krystalograficznymi), jest ono ogromne. Kada
nowa moliwo zaskakuje. Wydaje si, e element zaskoczenia jest
wanym (a moe po prostu istotnym?) skadnikiem doznania pikna.
Ale pikno krysztau jest w pewnym sensie monotonne, poniewa
kryszta moe wzrasta, jedynie powielajc swoj dotychczasow
struktur. Matryca, ktra rodzi siebie sam i tylko ogldana z
perspektyw rozmaitych paszczyzn rzutowania rodzi wraenie
rnorodnoci wikszej ni jest w istocie. Grecka teoria pikna, jako
Wielkiej Symetrii, urzeczywistniona przez wiat mineraw. Ale przy
caym swoim piknie w wiecie krysztaw nie ma prawdziwej
twrczoci. Jest jedynie statyka powtarzanych przestrzennych deseni.
Jeeli twrczo jest wyprodukowaniem - stwarzaniem wanie!
- czego naprawd nowego, to manipulowanie przestrzeni moe by
tylko namiastk twrczoci.
Na tym polega najwikszy dylemat grafiki i malarstwa: majc
do dyspozycji dwuwymiarow paszczyzn, sprawi, by ona oya, by
staa si czym wicej ni ograniczonym podzbiorem euklidesowej
paszczyzny, pokrytym na rne sposoby rozmaitymi, barwicymi
substancjami, a wic czym, czym jedynie moe by ze swej
fizycznej natury.
Mam na myli wytwr malarskiej sztuki, bo oczywicie sam.
proces malowania jest prawdziwym tworzeniem. Artysta-malarz,
pokrywajc dwuwymiarowy kawaek przestrzeni Euklidesa barwi-
cymi substancjami, wydobywa ze swej wasnej substancji co, co tam-
Strona 46
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
powstao i w postaci artystycznego kodu przekazuje to co przysze-
mu widzowi. Mona to nazwa kodowaniem informacji, ale jedynie
74
w przenonym znaczeniu, gdy tej "informacji" dotychczas nikomu
nie udao si ani zmierzy w bitach, ani wyrazi przy pomocy jakiej
kombinacji prawdopodobiestw (cho w zasadzie wynalezienie
odpowiedniej "miary" nie musi by a priori wykluczone).
Czym zatem rni si produkt sztuki malarskiej lub graficznej,
ktry jest jedynie "namiastk tworzenia" (w sensie okrelonym
powyej), od procesu tworzenia, ktremu nie wahamy si przyzna
cech autentycznej twrczoci? Myl, e istotna rnica sprowadza
si do tego, e dzieo sztuki jest statyczne, e jest tylko fragmentem
"przetworzonej" przestrzeni, podczas gdy tworzenie jest procesem
dynamicznym, to znaczy rozgrywa si w czasie, i to w sposb bardzo
specyficzny. A wic przede wszystkim jest pewnego rodzaju
DZIAANIE, ktre okrela kolejne stany dziejcego si w czasie
procesu tworzenia. Stany nie nastpuj po sobie przypadkowo. Stan
nastpny wynika z poprzedniego, ale jedynie wyjtkowo wynikanie
to jest jednoznaczne i deterministyczne (wwczas gdy malarz mwi,
e nie mg nie wykona tego pocignicia pdzlem). Najczciej
wynikaj z siebie tylko tendencje lub prawdopodobiestwa, a wic
swoista mieszanina przymusu z powinnoci wyboru (bardzo czsto
artyci skar si, e to boli). Dziaanie, przenikajce cay proces,
odznacza si jeeli nie celowoci, to przynajmniej swojego rodzaju
wsteczn przyczynowoci (retrokauzalnoci). Nawet patrzc na
model, malarz nie musi mie gotowej wizji tego, co powstanie.
Najczciej wizja wyania si i konkretyzuje z dotychczasowych
etapw tworzenia. Dynamika twrczoci posiada jeszcze jedn,
bardzo charakterystyczn cech: twrczo rodzi twrczo. Proces
tworzenia nie jest tylko sum swoich czci. Kady element tworzy
pewien naddatek, ktry w jakim sensie organizuje (a moe lepiej -
przetwarza) nie tylko swoje najblisze otoczenie, lecz take nawet
odlege obszary procesu tworzenia.
Tak jest z kad twrczoci: w malarstwie, w rzebie, w
literaturze. Muzyka jest swoistym przypadkiem. Zapis w zeszycie
nutowym lub na tamie magnetycznej jest martwy, a dopiero jego
odtworzenie przez wirtuoza staje si now twrczoci, nowym
dzieem sztuki, a wic autentycznym procesem dynamicznym
75
(odtworzenie "z tamy" nie jest twrczoci, jest tylko cile
deterministycznym powielaniem zapisu).
Ale do pewnego stopnia tak jest te i w innych gaziach sztuki-
Bd co bd ptno Rembrandta jest te tylko kawakiem materii
poplamionej farbami, dopki kto na nie spojrzy. Dopiero widz,
patrzc na obraz Rembrandta, odbiera je jako dzieo sztuki. Proces
Strona 47
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
kontemplacji dziea sztuki jest te aktem twrczym. To wanie
dynamika tego procesu sprawia, e z galerii sztuki wychodzimy
bogatsi.
Kady fizyk lub matematyk atwo zauway, e mj opis
twrczoci jako procesu dynamicznego jest trawestacj (moe kto by
wola - analogi) tego, co przez ukad dynamiczny rozumie si w
fizyce lub matematyce. A wic istnieje wielko zwana dziaaniem,
ktra (w postaci pewnego wyraenia cakowego) wyznacza kolejno
stanw, przez jakie ukad musi przechodzi (a wic okrela krzywe
w przestrzeni stanw). Co wicej, kolejno stanw musi by taka,
by ukad zmierza ku ekstremalnym wartociom dziaania, a wic i tu
mamy do czynienia ze swoist retrokauzalnoci. Jeeli ponadto
przyjmiemy, e ukad dynamiczny odnosi si do efektw kwanto-
wych, to zdeterminowane w nim s nie kolejne stany, lecz prawdo-
podobiestwa ich wystpie i wwczas analogia z dynamicznym
procesem tworzenia staje si jeszcze bardziej wierna. Zreszt take
niekwantowe ukady dynamiczne mog odznacza si swoist
nieprzewidywalnoci przyszej historii, jeeli zaleno tych historii
od warunkw pocztkowych charakteryzuje odpowiednia niestabil-
no (jeeli mae zaburzenie warunkw pocztkowych drastycznie
zmienia histori). Dzi wiemy, e Wszechwiat jest wanie takim
ukadem dynamicznym i dziki temu mog w nim zachodzi twrcze
procesy. Wicej jeszcze, to e "twrczo rodzi twrczo" ma take
swj odpowiednik w teorii procesw dynamicznych. Tzw. nieliniowe
ukady dynamiczne posiadaj waciwo, dziki ktrej nie dadz si
rozoy na czci. Lub nieco cilej - suma dwu rozwiza takiego
ukadu nie jest nowym rozwizaniem. Prost wasno dodawania
rozwiza, by otrzyma nowe rozwizanie (co obowizuje w uka-
76
dach liniowych), niszczy ten naddatek, dziki ktremu ukad jest
specyficzn caoci.
Gdyby historia Wszechwiata bya podobna do melodii
odgrywanej z pyty, w ktrej wszystko od pocztku do koca jest
zawarte w raz na zawsze wygrawerowanych rowkach i zagbieniach,
mogoby si w niej dzia tylko to, co z gry zostao zadekretowane
w warunkach pocztkowych. Wszechwiat nie mgby by twrczy.
Ale tak nie jest. Filozofowie niekiedy mwi, e historia
Wszechwiata jest otwarta (Popper). Na skutek nieliniowych ukadw
dynamicznych, odznaczajcych si swoist niestabilnoci na warunki
pocztkowe, mog si w niej dzia rzeczy nieprzewidywalnie nowe,
moga zawiza si w niej ewolucja biologiczna, moga powsta
istota posiadajca wiadomo refleksyjn, zwana czowiekiem, a w
istocie tej moga narodzi si zdolno wasnej dynamiki. W ten
sposb istnienie sztuki mwi nam co o tym najwikszym Dziele
Sztuki, jakim jest Wszechwiat.
Strona 48
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Cz II
MIDZY FIZYK A FILOZOFI
O Fizyka i filozofia zawsze bardzo istotnie oddziayway na
siebie. Wypada dokona bilansu filozofii fizyki przed
nowym milenium. W mijajcym stuleciu fizyka wykazy-
waa znaczn agresj w stosunku do filozofii. Wiele sym-
ptomw wskazuje na to, ze nastpi proces dobrze znany 7.
historii: agresor niekiedy ulega kulturze zdobytych ludw,
zaszczepiajc jej nowe, yciodajne soki. Istnieje wiele
racji pozwalajcych przypuszcza, te fizyka wprawdzie
wtargnie na wiele dotychczas zarezerwowanych dla filo-
zofii terenw, ale z czasem sama znacznie si "ufilozo-
ficzni".
O
Dzieje myli ludzkiej wskazuj, ze bez metafizyki nie
sposb si. obej, cho nikt dotychczas nie pokaza, jak
metafizyk, naley uprawia. Czy udalo si to Straw-
sonowi? Wedug niego, metafizyka i jzyk s ze sob
cile zwizane i program metafizyki naley wyprowadzi
Z analizy jzyka (potocznego). Czy przy tym mona obej
si bez nauki? - To pytanie, nad ktrym warto si zasta-
nowi. Nie sdz, by program zaproponowany przez
Strawsona powid si, ale najprawdopodobniej nieunik-
niono metafizyki polega wanie na tym, ze kada prba
wskazania, czym jest metafizyka, zakada jak metafizyk..
78
O Istnienie fizyki i jej bujny rozwj jest dowodem na to, ze
wiat jest badalny (daje si, bada). Dlaczego tak jest? -
to jedno z najdoniolejszych pyta metafizycznych, sta-
wianych przez sam fakt istnienia zmatematyzowanych
nauk empirycznych i ich niezwyk skuteczno. Musi wic
istnie jaki metafizyczny zwizek pomidzy myleniem
matematycznym a logik wiata. Znany belgijski filozof,
Jean Ladriere dowodzi, e ten sam Logos dziaa w ludz-
kim formalnym rozumowaniu (tworzcym matematyk) i w
konstytuowaniu fizycznej rzeczywistoci.
O Do powszechnie mwi si dzi o kryzysie filozofii nauki.
Jakie s rda tego kryzysu ? Istniej powane racje, by
sdzi, e jednym z gwnych powodw kryzysu jest b-
dne zaoenie, i nauki empiryczne mona zredukowa do
ich jzyka. Zaoenie to jest bezdyskusyjnie przyjmowane
przez ca dzisiejsz "ortodoksyjn" filozofi nauki. Jeeli
si je odrzuci, natychmiast rodzi si pytanie: czy nie i
istnieje potrzeba stworzenia nowoczesnej filozofii przy- .
rody? Nie filozofii nauki - lecz filozofii przyrody. Nowo-
czesnej - bo nie ma powrotu do tradycyjnych wzorcw.
O A wic jeszcze raz naley postawi problem: nauki przy-
Strona 49
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
rodnicze a filozofia przyrody. Przestrzeganie zasad wy-
pracowanych przez filozofi nauki musi by wstpem do
kadej odpowiedzialnej filozofii przyrody. Ale nie mona
na tym poprzesta. Trzeba rwnie tropi tradycyjnie
filozoficzne zagadnienia uwikane w teorie naukowe (tzw.
filozofia w nauce), a nawet wicej - traktowa wyniki
nauk jako punkt wyjcia do filozoficznej refleksji... nad
danymi nauk. Jak to zrobi bez popadania w biedne koo?
- oto jest pytanie.
ROZDZIA 7
FILOZOFIA FIZYKI PRZED NOWYM MILLENIUM1
l. Ontologia, fizyka i redukcjonizmy
Tytu mojego referatu brzmi patetycznie. Celowo. Fizyka jest
nierozerwalnie zwizana z tzw. zachodni filozofia. Osiem ksig
Fizyki Arystotelesa nie stanowio pocztku, lecz byo wiadectwem
dugiego etapu, ktrego detale zagubiy si w naszej historycznej
pamici. A do czasw nowoytnych fizyka pozostawaa czci,
filozofii; dopiero potem staa si jej najwiksz konkurentk, ale
rwnoczenie czynnikiem, ktry -jak aden inny - przyczyni si do
stymulacji filozoficznego mylenia. I wanie u progu nowego mille-
nium warto nie tylko oceniajcym spojrzeniem ogarn minione
stulecia, lecz rwnie wybiec myl ku otwierajcym si perspekty-
wom. A sdz, e s to perspektywy szerokie. Fizyka i filozofia bd^
jeszcze miay sobie wiele do powiedzenia. Doczajc do patetycz-
noci element prowokacji, podejm ryzyko dowodzenia, e w
nadchodzcych dziesicioleciach fizyka coraz bardziej bdzie stawa
si filozofi.
Na temat zada i celw filozofii wylano morze atramentu i
farby drukarskiej. Pomimo ogromnego rozrzutu opinii i mnogoci
stanowisk, tak czy inaczej filozofuje si po to, by co zrozumie:
natur bytu, sensowno istnienia, struktur wiata, swoje miejsce w
rzeczywistoci... Aby wymieni to wszystko, co prbowano zrozu-
mie przy pomocy filozoficznych spekulacji, naleaoby poprzepi-
sywa indeksy rzeczowe z podrcznikw historii filozofii. A
zrozumie - najoglniej rzecz biorc - to znaczy porozkada na
' Odczyt wygoszony na VI Polskim Zjedzie Filozoficznym, Toru, 5-9
wrzenia 1995 r.
80
najprostsze elementy i potem znowu uoy w cao tak, by zo-
baczy, jak wszystko ze sob wspdziaa. Wcale nie musi to
oznacza teoriopoznawczego redukcjonizmu. Najprostsze elementy
nie musz by mechanicznymi czy kwazi-mechanicznymi czciami
caoci, lecz na przykad jakimi aspektami struktury, ktre z
pewnych wzgldw uwaa si za fundamentalne. Cao wcale nie
musi by uwaana za cao dlatego, e skada si z czci, lecz na
Strona 50
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
przykad dlatego, e w jakim sensie najatwiej j wyjani. Ten dzia
filozofii, ktry zajmuje si wyawianiem i analizowaniem tych
najbardziej fundamentalnych elementw lub aspektw rzeczywistoci,
nazywa si ontologi. W tym sensie ontologia jest najpierwotniejsz
(najbardziej podstawow) spord wszystkich dyscyplin filozo-
ficznych.
Jeeli zgodzimy si z tym - z koniecznoci do pobienym -
rozpoznaniem, to musimy rwnie przyzna, e poczwszy od XVII
w., nowoytna fizyka zacza spenia funkcje co najmniej podobne
do funkcji typowych dla ontologii. Wprawdzie filozofowie czsto
utrzymuj, e wyjanianie ontologiczne jest wyjanianiem innego typu
ni to, ktrego dostarcza fizyka, w niczym to jednak nie zmienia
faktu, e teorie fizyczne rwnie rozkadaj "fizyczn rzeczywisto"
na najbardziej fundamentalne elementy, komponuj z nich caoci i
e zabieg ten wcale nie musi by rozumiany - a w odniesieniu do
najnowszych teorii pl kwantowych nawet nie moe by rozumiany
- w duchu redukcjonizmu.
Ta "ontologiczna funkcja" nowoytnej fizyki zostaa bardzo
wczenie rozpoznana (a nawet przeakcentowana) przez samych twr-
cw fizyki i ich bezporednich nastpcw. Wkrtce zaczto wrcz
odrzuca filozoficzne ontologie lub - w najlepszym razie - traktowa
je jako nieudolne poprzedniczki wyjanie dostarczanych przez
fizyk. To ywione czsto instynktownie przekonanie zostao potem
zastpione przez bardziej systematyczn refleksj metanaukow.
Jednym z pierwszych rezultatw takiej refleksji by pogld
zwany dzi fenomenalizmem. Gosi on, e istniej tylko zjawiska
(fenomena), a poszukiwanie jakiejkolwiek gbszej warstwy bytu jest
jedynie pogoni za zudzeniami. Fizyka i inne nauki empiryczne daj
81
pene wyjanienie wiata, gdy badaj one wszystko, co tylko jest
dostpne badaniu. Oczywicie, jedne zjawiska zale od drugich i w
siatce tych zalenoci pewne zjawiska s bardziej podstawowe lub
bardziej "elementarne" ni inne. W ten sposb narodzi si redukcjo-
nizm. Zwolennicy tego pogldu gosili, e najbardziej elementarne
zjawiska to te, ktre bada fizyka i, co za tym idzie, wyjanianie
koczy si z chwil, gdy jak nauk uda si zredukowa do fizyki.
Fizyka spenia wic rol ontologii. Jest to, by moe, ontologia
zuboona w porwnaniu do tradycyjnych docieka ontologicznych,
ale innej ontologii nie ma. wiat taki jest - zjawiskowy. Pozytywizm,
a potem jeszcze ostrzej neopozytywizm, ostatecznie usankcjonowa
te pogldy, odmawiajc wszelkiej wartoci poznawczej dociekaniom
filozoficznym, ktre byyby czym wicej ni analiz naukowych
teorii.
W tym sensie fizyka przeja funkcj tradycyjnej ontologii, ale
tego rodzaju ufilozoficznienie fizyki oznaczao minimalizm filozoficz-
ny. I to w jednej z najbardziej drastycznych jego postaci znanych w
dziejach myli ludzkiej. Czy jednak pozytywistyczny minimalizm nie
Strona 51
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
by tylko zym odczytaniem tego, co w cigu ostatnich trzystu lat
zdarzyo si w obszarze wzajemnego oddziaywania filozofii i nauk
empirycznych?
2. Migracja poj i problemw
A waciwie co si zdarzyo? Zdarzyo si tak wiele, e jestem
tu w stanie zarejestrowa jedynie kilka najbardziej rzucajcych si w
oczy procesw.
Przede wszystkim do atwo zauway, e szereg poj
przeszo z filozofii do fizyki. Los taki spotka midzy innymi
nastpujce pojcia: przestrze, czas, zdeterminowanie, przyczyno-
wo, porzdek, organizacja, zoono, indywiduum, lokalno,
globalno... Co wicej, niektre z tych poj z fizyki przechodziy
z powrotem do koncepcji filozoficznych,"by stamtd ponownie rozpo-
czyna swoj wdrwk w kierunku fizycznych teoi. Problem jest
znacznie bardziej zoony ni jego rozwizanie, jakie zaproponowano
82
przez wprowadzenie rozrnienia kontekstu odkrycia i kontekstu
uzasadnienia. Oddziaywanie filozofii na fizyk nie sprowadza si
tylko do inspirowania twrcw teorii fizycznych przez idee filozoficz-
ne (chocia wagi tego procesu nie mona nie docenia). Pojcia o
niewtpliwej proweniencji filozoficznej faktycznie funkcjonuj w
niektrych teoriach fizycznych (a nie tylko w umysach uczonych) i
wraz z tymi teoriami ulegaj ewolucji.
Proces migracji poj pomidzy filozofi a fizyk nie jest
prostym przejmowaniem przez jedn z tych dyscyplin terminw
zwizanych z danym pojciem i przenoszeniem ich do sownika
drugiej dyscypliny. Pojcia s uwikane w problemy i jeeli migruj,
to razem z problemami i za spraw problemw. Dlatego Popper wola
mwi raczej o "sytuacjach problemowych" ni oddzielnie o
pojciach i problemach.
3. Filozofia w fizyce
To prawda, e pojcia uwikane w problemy, przechodzc z
terenu filozofii na teren fizyki, zmieniay swoje znaczenia, ale
przewanie nie do tego stopnia, by si cakowicie pozbawi swojego
filozoficznego adunku. To raczej pojcie "filozoficznoci" ulegao
przemianom, dostosowujc si do zmienionej sytuacji problemowej.
W ten sposb doszo do powstania tego, co dzi niekiedy nazywa si
"filozofi w fizyce". Jest to nieco sloganowe okrelenie wyraajce
ten fakt, e niektre zagadnienia tradycyjnie nalece do filozofii s
obecne w teoriach fizycznych, lub - co wicej - e teorie fizyczne
stawiaj zagadnienia o wyranym charakterze filozoficznym, ktre
bez tych teorii w ogle by nie powstay. Zagadnienia czasu i
przestrzeni tradycyjnie nale do filozofii i, rwnie tradycyjnie,
pojawiaj si w wielu teoriach fizycznych: od mechaniki klasycznej
poczwszy do najnowszych prb kwantowania pola grawitacyjnego.
Notoryczne angaowanie si filozofw w spory dotyczce szczeglnej
teorii wzgldnoci jest wymownym wiadectwem tego, e ta teoria
Strona 52
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
fizyczna zawiera w sobie - atwe do dostrzeenia - wtki filozo-
ficzne. Brak tak licznych dyskusji wok, na przykad, teorii p
83
kwantowych nie wiadczy o afilozoficznoci tej dziedziny fizyki, lecz
jedynie o tym, e coraz czciej, aby filozofowa, trzeba by
fizykiem.
W paragrafie 6 przedstawi nieco dokadniej przykad zagadnie-
nia o silnym wydwiku filozoficznym, ktre nie powstaoby bez
zaawansowanych teorii fizycznych. Przykad ten rwnie dotyczy
czasu i przestrzeni, ale wie si z "jeszcze bardziej filozoficznym"
problemem, jakim jest problem indywidualizacji. Zastosowanie tzw.
niekomutatywnej (nieprzemiennej) geometrii do badania najbardziej
podstawowego poziomu organizacji wiata (kwantowa teoria pl
cznie z kwantow grawitacj) ujawnio moliwo istnienia bez
moliwoci umiejscowienia w czasie i przestrzeni. Na poziomie tym
istnieje autentyczna geometria i dynamika, a wic jaka posta
rozcigoci i zmiany, ale nie ma moliwoci zidentyfikowania
punktw lub otocze. Teoria jest od pocztku do koca globalna, bez
jakichkolwiek cech, ktre wizayby si z lokalnoci. A jeli nie ma
zlokalizowania, to czy mona mwi o indywiduach? W kadym
razie jeli zgodzi si ze Strawsonem, e kryterium rozpoznawania
indywiduw jest umiejscowienie w czasie i przestrzeni, to moliwoci
takiej nie ma. Jest rzecz oczywist, e donioso tego zagadnienia
wykracza daleko poza obszar cilej rozumianej filozofii przyrody.
Powiedziaem, e problem nie powstaby, gdyby nie zastosowa-
nie niekommutatywnych geometrii do podstaw fizyki. Jest to prawda
w tym sensie, e problem ten narodzi si w tak nieoczekiwanym
"miejscu" i zosta sformuowany przy pomocy tak precyzyjnych
narzdzi pojciowych, e istotnie mona mwi o jego nowoci, ale
prawd jest rwnie to, i jest rzecz niezmiernie trudn wymyle
co, o czym filozofowie ju wczeniej by, w jakim sensie, nie
rozprawiali. Spory o principium individuationis pojawiy si we
wspczesnej fizyce w zupenie innej postaci od tej, jak miay ich
redniowieczne pierwowzory. Pojawiy si, ale nie odyy. O ile na
przykad problemy absolutnoci czy wzgldnoci czasu i przestrzeni
zostay wprost przeniesione z filozofii na teren fizyki, o tyle
zagadnienia lokalizacji i indywidualizacji zostay na nowo, bez
pomocy filozofii, postawione przez teorie wspczesnej fizyki.
84
4. Epistemologia fizyki
Jeeli w fizyce istniej problemy o znaczeniu filozoficznym, to
rodzi si pytanie, jak je rozpozna. Idzie o rozpoznanie w sensie
metateoretycznym, a wic o rozstrzygnicie takich zagadnie, jak:
miejsce tych problemw w strukturze teorii fizycznej, ich rola w
ewolucji teorii fizycznych i w konkurencji pomidzy teoriami,
Strona 53
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
stosunek tych problemw do ich filozoficznych archetypw...
Filozoficzne zagadnienia w fizyce z jednej strony uczestnicz we
wszystkich uwikaniach typowych dla wspczesnej fizyki, z drugiej
strony dodaj one do tych uwika wymiar filozoficzny, domagajcy
si wzbogacenia analiz z zakresu standardowej metodologii fizyki o
analizy metafilozoficzne.
Jeeli mona utrzymywa, e wspczesna fizyka spenia
(przynajmniej niektre) funkcje tradycyjnej ontologii, to uzasadnio-
nym staje si twierdzenie, e wspczesna filozofia nauki (zacieniona
do filozofii fizyki) odgrywa rol teorii poznania, zwykle uprze-
dzajcej badania ontologiczne. Ale jest rwnie rzecz oczywist, e
tradycyjne rozwaania epistemologiczne w zastosowaniu do "filozo-
ficznych zagadnie w fizyce" ju nie wystarcz. Musz by one
uzupenione o analizy uwzgldniajce charakterystyczny kontekst
fizyki. Problem jest jednak bardziej subtelny (i bardziej filozoficznie
fascynujcy) ni tylko sprowadzenie wszystkiego do do przecie
oglnikowego postulatu czenia tradycyjnych rozwaa epistemolo-
gicznych z metateoretyczn refleksj dotyczc wspczesnej fizyki.
Idzie o to, e fizyka zaczyna, w pewnym sensie, by problemem
sama dla siebie.
Jest rzecz powszechnie wiadom, e dyskusje na temat
racjonalnoci rozwoju nauki stanowi dzi trzon bada z zakresu
filozofii nauki. W dyskusjach tych idzie o podanie moliwie
adekwatnego modelu rozwoju nauki, przy czym przez model rozumie
si schemat lub opis, ktry ujmowaby najbardziej charakterystyczne
cechy ewolucji naukowych teorii (czy po prostu nauki). aden z
modeli proponowanych przez filozofw nauki nie prbuje uchwyci
85
mechanizmw tych przemian, czyli odtworzy dynamiki procesu
ewolucji nauki. Mam tu na myli dynamik w sensie, w jakim ten
termin funkcjonuje w teoriach fizycznych. Dynamika jest dziedzin
fizyki; i to w gruncie rzeczy kada, dynamika: nie tylko dynamika
punktu materialnego lub bryy sztywnej, lecz take dynamika
przemian populacji, dynamika wzrostu roliny, dynamika ewolucji
grup spoecznych... Nic dziwnego, e pora zapyta take o dynamik
rozwoju nauki. Rozwj nauki jest oczywicie bardzo skomplikowa-
nym procesem, ale teoria ukadw dynamicznych dysponuje moli-
woci przeprowadzania idealizacji, ktre na og daj dobre (czsto
wicej ni dobre) przyblienie do rzeczywistych zjawisk. A zreszt
moliwo uchwycenia dynamicznych mechanizmw rozwoju nauki
jest zyskiem, na ktry warto postawi nawet za cen ryzyka zbyt
daleko posunitych uproszcze.
Coraz czciej mwi si rwnie o koniecznoci stworzenia
nauki o kognitywno-informacyjnych wasnociach ludzkiego umysu
i miaaby to by nie nauka filozoficzna, lecz nauka typu przyrodni-
czego, posugujca si metodami wypracowanymi przez fizyk,
biologi, informatyk itp. Co wicej, zacztki takiej nauki mona ju
Strona 54
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
obserwowa gdzie na pograniczu bada funkcjonowania mzgu i
tzw. zagadnienia sztucznej inteligencji. Wydaje si nie ulega
wtpliwoci, e z chwil, gdy taka nauka w peni si ukonstytuuje,
stanie si ona nieodzownym narzdziem wykorzystywanym w
analizie procesu powstawania i ewolucji naukowych teorii.
5. Ontologie strukturalistyczne
Wrmy jednak do centralnego problemu filozoficznego, jakim
jest problem ontologii. Fenomenalizm zredukowa ontologiczn
funkcj fizyki do badania jedynie zjawiskowego aspektu wiata.
Pozytywizm zradykalizowa to stanowisko, odrzucajc istnienie
jakichkolwiek innych aspektw wiata, poza aspektem zjawiskowym.
Dzi zdajemy sobie spraw z tego, e taki punkt widzenia jest w
gruncie rzeczy arbitraln decyzj ontologiczn. Samo uprawianie
fizyki i traktowanie jej osigni na serio, zakada pewnego rodzaju
86
"ontologiczne widzenie wiata". Warto zapyta, o jak ontologi tu
chodzi. Ale najpierw, co rozumiem przez traktowanie osigni fizyki
na serio? Czy mam na myli odwoywanie si do pragmatyzmu w
sporze o realistyczne lub antyrealistyczne interpretowanie teorii
fizycznych? Przyznaj, e argumenty takie trafiaj mi do przekonania
i, odwoujc si do nich, bybym skonny przypisa wiatu struktur
pozostajc w jakim stosunku do matematycznych struktur teorii
fizycznych. Ale postulowane przeze mnie traktowanie fizyki na serio
moe oznacza co znacznie mniej. Moemy mianowicie pyta
jedynie o to, jak ontologi zakada matematyczny formalizm danej
teorii fizycznej, zawieszajc pytanie o stosunek tej teorii do rzeczy-
wistoci, czyli zawieszajc sd w sprawie realistycznego czy anty-
realistycznego jej interpretowania (nawet antyrealista moe z czystym
sumieniem pyta o tego rodzaju ontologi). Takie rozumienie
ontologii nie jest odlege od Quineowskiego utosamiania istnienia z
zakresem zmiennych kwantyfikowanych. Nie pytamy o to, co istnieje,
lecz o to, czego istnienie zakada dany jzyk; z tym, e w przypadku
teorii fizycznej jzykiem, o ktry chodzi, jest matematyczna struktura
danej teorii.
Ostatnie zdanie w pewnej mierze okrela rodzaj takiej ontologii,
a mianowicie musi to by antologia struktury. Teorie matematyczne
przedstawiaj bowiem pewne struktury, natomiast teorie fizyczne
wykorzystuj niektre z tych struktur do modelowania wiata, tym
samym przejmujc na siebie ca strukturalistyczn architektur
matematyki. Trzeba jednak podkreli, e zaleno struktury teorii
fizycznej od odpowiedniej struktury matematycznej nie musi by
(i na og nie jest) jedno-jednoznacznym odwzorowaniem. Niekiedy
jedna teoria fizyczna moe dopuszcza kilka rnych formalizmw
(struktur) matematycznych. Na przykad mechanik kwantow mona
przedstawi w formalizmie przestrzeni Hilberta lub w formalizmie
algebr C*. W takiej sytuacji naley przypuszcza, e te rne
formalizmy s reprezentacjami pewnej jednej abstrakcyjnej struktury
Strona 55
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
matematycznej i dana teoria fizyczna zakada wanie t abstrakcyjn
struktur. Struktura zakadana przez mechanik kwantow nie byaby
wic ani struktur przestrzeni Hilberta, ani struktur algebr C*, lecz
l
87
abstrakcyjn struktur, ktrej te dwie matematyczne teorie s
reprezentacjami (terminu "reprezentacja" nie uywam tu w znaczeniu
technicznym, stosowanym w matematyce, lecz w sensie analogicznym
do tego znaczenia).
W ten sposb naley rozumie stwierdzenie, e wszystkie teorie
fizyczne zakadaj ontologi strukturalistyczn. Nie trzeba dodawa,
e jedynie skrajni antyrealici nie bd mieli pokusy pyta o stosunek
ontologii zakadanych przez teorie fizyczne do ontologii wiata.
Wydaje si, e wszyscy inni bd skonni do przypisywania wiatu,
przynajmniej w jakim sensie (moe tylko aproksymatywnie), take
pewnej ontologii typu strukturalistycznego. W tego rodzaju tenden-
cjach naley jednak zachowa daleko idc ostrono. Nie znamy
dzi zupenej teorii fizycznej (tzn. teorii, ktra by w sposb peny
opisywaa wszystkie oddziaywania fizyczne; np. mechanika kwanto-
wa nie jest teori zupen, poniewa pomija kwantowe efekty
grawitacji), a przypisywanie wiatu struktury ktrej z niezupenych
teorii, byoby niezwykle ryzykownym zabiegiem. Nawet gdyby samo
"przypisywanie" obwarowa rozmaitymi zastrzeeniami.
6. Przykad - zagadnienie indywidualizacji
Tradycyjne rozwaania ontologiczne odznaczaj si duym
stopniem oglnoci, by nie rzec - oglnikowoci. Niekiedy mwi si,
e na tym polega ich filozoficzna donioso i metafizyczna nie-
podwaalno. Na przykad stwierdzenie "kady byt jest bytem" jest
tautologicznie niepodwaalne i niejednokrotnie byo interpretowane
w bardzo ontologiczny sposb. Chciabym zwrci uwag na fakt, e
analizy ontologiczne w sensie zaproponowanym w poprzednim
paragrafie, mog by wysoce nietrywialne (tzn. mog wymaga
bardzo zaawansowanego warsztatu formalnego) i mog prowadzi do
wnioskw, ktrych w aden sposb nie da si przewidzie na drodze
intuicji. Jako przykad takiej analizy pragn krtko przedstawi -
zasygnalizowa raczej - analiz * zagadnienia indywidualizacji
(wspomnianego ju w paragrafie 3).
88
Dzi ju powszechnie wiadomo, e problem indywidualizacji
pojawi si w mechanice kwantowej, jeszcze bardziej wyrazicie w
kwantowych teoriach pola i e rozwizania sugerowane przez te
teorie fizyczne s do odlege od usankcjonowanych tradycj ustale.
Jeeli okrelenie "kady byt jest bytem" rozumie jako stwierdzenie
tosamoci z sob samym i odrbnoci od innych, to na poziomie
kwantowym zasada ta stawia wiele znakw zapytania: nie tylko
Strona 56
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
"indywidua" nabieraj cech probabilistycznych, ale mog si nakada
na siebie (zasada superpozycji). S to znane stwierdzenia teoi
fizycznych, ale ze wszech miar warto pokusi si o ich analiz
ontologiczn w stylu zaproponowanym w poprzednim paragrafie.
Mona mianowicie zapyta, w jakiej strukturze matematycznej,
wykorzystywanej przez teorie fizyczne, mieci si zaoenie o
moliwoci indywidualizacji i w jaki sposb zaoenie to moe by
amane. Postawimy to zagadnienie w caej oglnoci, nie ograniczajc
si do mechaniki kwantowej i kwantowej teorii pola. Tym bardziej,
i okazuje si, e w teoriach tych zakwestionowanie indywidualizacji
nie jest tak radykalne jak to jest moliwe.
Za najbardziej podstawowe struktury matematyczne powszechnie
uwaa si struktury teoriomnogociowe, ale s one dosy ubogie i ich
ontologiczn interpretacja wychodzi niewiele poza trywialne stwier-
dzenie, e jednostki mona klasyfikowa na podstawie ich wasnoci
(jednostki posiadajce t sam wasno staj si elementami tego
samego zbioru). Znacznie bogatsze s struktury algebraiczne i bardzo
czsto to wanie one s odpowiedzialne za gbokie wasnoci teorii
fizycznych. Tak ma si sprawa z indywidualizacj.
Dla uproszczenia problem indywidualizacji zaw do problemu
lokalizacji w (czaso)przestrzeni. Dla potrzeb naszej uproszczonej
analizy moemy myle o lokalizacji jako o pewnym szczeglnym
przypadku indywidualizacji, a mianowicie o indywidualizacji
punkto(chwil) w (czaso)przestrzeni. Nasza intuicja sugeruje nawet, e
bez lokalizacji nie ma indywidualizacji.
Ot wiadomo, e w teoriach fizycznych czasoprzestrze jest
modelowana przez struktur matematyczn zwan rozmiatoci
rniczkow (lub krtko rozmaitoci, oznaczmy j przez M), a caa
89
informacja o geometrycznej strukturze rozmaitoci jest zawarta w
algebrze C(M) funkcji gadkich na rozmaitoci M. Istnieniu punktw
w rozmaitoci (lub punktochwil [zdarze] w czasoprzestrzeni)
odpowiada istnienie maksymalnych ideaw w algebrze C(M).2 Co
wicej, dowodzi si, e nastpstwem istnienia maksymalnych ideaw
w algebrze C(M) jest istnienie otocze punktw w rozmaitoci M.
Zidentyfikowalimy wic struktur algebraiczn odpowiedzialn za te
wasnoci, ktre zwykle uwaamy za istotne dla pojcia lokalizacji w
(czaso)przestrzeni. Moliwo lokalizacji czegokolwiek w czasie i
przestrzeni (w czasoprzestrzeni) nie jest zwizana z tajemnicz
"heacceitas", lecz z gbokimi wasnociami, ktre mona precyzyjnie
wyrazi w jzyku algebry. Wprawdzie nasza intuicja nie widzi
ontologicznej doniosoci tych zwizkw, ale ich miejsce w formalnej
strukturze teorii nie pozostawia co do tego adnych wtpliwoci.
Co wicej, uchwycenie pewnej struktury pozwala ni manipulo-
wa. Moemy na przykad zapyta: czy moliwa jest geometria bez
pojcia lokalizacji? By tak geometri skonstruowa, trzeba poszuka
algebry, ktra zachowywaaby pewne wasnoci algebry funkcji
Strona 57
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
gadkich na rozmaitoci, ale w ktrej nie istniayby maksymalne
ideay. Matematyk wie, e nie moe to by algebra funkcji, lecz jaka
nieprzemienna (niekomutatywna) algebra A.3 Okazuje si, e mona
zbudowa "nieprzemienna geometri", wykorzystujc pewn nieprze-
mienna algebr A jako odpowiednik zbioru C(M) funkcji gadkich
w przypadku zwykej geometrii na rozmiatoci M. Nie przemienna
geometria jest tworem od pocztku globalnym, w ktrym w zasadzie
nie mona wyrni ani punktw, ani otocze; a zatem nie ma w nim
moliwoci lokalizacji.4
2 Maksymalnym ideaem odpowiadajcym za istnienie punktu x e M jest zbir
wszystkich funkcji f e C~(M), dla ktrych zachodzi f(x) = 0.
3 Tzn. taka algebra A, e dla dowolnych jej dwu elementw a, b e A, a.b ^ b.a.
4 Niekiedy mwi si o "niekomutatywnej przestrzeni". Poniewa jednak pojcie
przestrzeni wie si z lokalizacj, wol raczej mwi o "niekomutatywnej
(nieprzemiennej) geometrii". Jest to geometria bez pojcia przestrzeni (w zwykym
sensie).
90
Konstrukcja nieprzemiennych geometrii nie jest tylko wicze-
niem z matematycznej abstrakcji. Geometrie te znajduj zastosowanie
w fizyce. Jak wiadomo, dotychczas nie udao si w sposb spjny
poczy fizyki grawitacji (oglnej teorii wzgldnoci) z fizyk
kwantow. Matematyczne metody tych dwu obszarw fizyki wydaj
si pozostawa ze sob w nie dajcym si pogodzi kontracie (by nie
powiedzie - sprzecznoci). Jedna z podstawowych rnic sprowadza
si do tego, e za geometryczne wasnoci oglnej teorii wzgldnoci
odpowiedzialno ponosz przemienne algebry (gadkich funkcji na
rozmaitociach), podczas gdy metody fizyki kwantowej opieraj si
na algebrach nieprzemiennych (na algebrach operatorw na przestrze-
niach Hilberta). Nasuwa si wic myl, by zbudowa ogln teori
wzgldnoci, wykorzystujc zamiast zwykej geometrii, pewn
geometri nieprzemienn. Prace takie s w toku. Zgodnie z tym
programem badawczym w mikroskali, na najbardziej fundamentalnym
poziomie fizyki, nie byoby ani czasu, ani przestrzeni, a co za tym
idzie nie byoby moliwoci lokalizacji obiektw fizycznych.
Moliwo lokalizacji w makrowiecie byaby nastpstwem stopnio-
wego wyaniania si czasu i przestrzeni z kwantowych korelacji w
trakcie przejcia granicznego od nieprzemiennej geometrii mikro-
wiata do przemiennej geometi obowizujcej w makrowiecie.
Ontologiczne konsekwencje tego programu s oczywiste.
Lokalizacja w czasie i przestrzeni (a w konsekwencji indywidualiza-
cja) nie jest jak absolutn ontologiczn koniecznoci, lecz
nastpstwem bardziej fundamentalnych cech rzeczywistoci, ktrych
nie jest w stanie "chwyta" nasza intuicja, ale ktre moemy
analizowa metodami algebraicznymi. Odpowiednio zinterpretowana
algebra staje si ontologi fizyki. Na koniec pragn jeszcze raz
przypomnie, e ontologii tej nie musi si rozumie jako ontologii
"rzeczywistego wiata"; wystarczy, jeli si j traktuje jako ontologi
Strona 58
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
zakadan przez teorie fizyczne. By moe, e sens pojcia "ontolo-
gi" w ten sposb uleg zmianie, ale jest to zwyczajny los wszystkich
wanych poj. Wane pojcia ulegaj ewolucji wraz z sytuacjami
problemowymi, w jakie s uwikane.
91
7. Filozoficzne horyzonty fizyki
Gdy przyjrzymy si, jak ukaday si wzajemne stosunki fizyki
i filozofii w naszym stuleciu, atwo zauway, e po okresie
wzajemnych niechci (w latach dominacji radykalnego pozytywizmu)
nastpi okres okrelania granicy wzajemnych kompetencji. Tego
rodzaju "pakt o nieagresji", oparty na nieingerowaniu w sprawy
partnera, moe by tylko etapem przejciowym. Wszystko wskazuje
na to, e agresywno fizyki nie zostanie w ten sposb okieznana,
lecz by moe wyda owoc zgodnie z mechanizmem dosy czsto
spotykanym w historii: zdobywca nowych terenw z czasem ulega
miejscowej kulturze i, czsto wbrew wasnej woli, zaszczepia jej
nowe ywotne soki. Myl, e jeli stosunki pomidzy fizyk i
filozofi bd rozwija si prawidowo, to fizyka wprawdzie wtargnie
na wiele terenw dotychczas zarezerwowanych dla filozofii, ale z
czasem sama nabierze wiele cech nauki filozoficznej. Nie sdz, e
- jak utrzymuj niektrzy - fizyka dobiegnie koca wraz z kocem
naszego stulecia. Nawet jeeli obecne najwaniejsze problemy fizyki
zostan rozwizane, pojawi si problemy sigajce jeszcze dalej.
Filozoficzne horyzonty fizyki sigaj gboko w nastpne millenium.
ROZDZIA 8
METAFIZYKA I JZYK
S ksiki, ktre po przeczytaniu po prostu odkadam na pk
i na tym koczy si czytelnicza przygoda. Ale s te ksiki, ktre
pozostawiaj lad, nawet wwczas, gdy si z jej autorem w peni nie
zgadzam. Do takich ksiek niewtpliwie naley Analiza i metafizyka
Strawsona.' Odczytaem t ksik jako prb ufundowania meta-
fizyki na moliwie pewnych podstawach, w sposb maksymalnie
oszczdny, tzn. przy minimum zaoe. Podstawy, z ktrych
metafizyka miaaby wyrasta, to: dowiadczenie potoczne, sie
pojciowa zawarta w jzyku (tym, ktrym posugujemy si na co
dzie) i logika, od ktrej naleaoby si spodziewa pomocy w
racjonalnym zorganizowaniu caego przedsiwzicia. Uwana lektura
ksiki przekonuje, e przedsiwzicia tego nie da si zrealizowa
bez przyjmowania pewnych zaoe. I to nie tylko w punkcie
wyjcia, lecz rwnie - tu i wdzie - w trakcie procesu konstrukcji.
Z caego stylu rozumowa autora wida, i pragnby on zaoenia
te zminimalizowa - przyjmowa ich jak najmniej, ale take przyjmo-
wa tylko takie zaoenia, ktre da si kontrolowa zdrowym
rozsdkiem i logik codziennego jzyka. W tym sensie rozumiem
oszczdno caego projektu.
Strona 59
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Zadanie, jakie Strawson sobie postawi, jest doniose. Dzieje
myli europejskiej, od joskich filozofw przyrody po dzie dzisiej-
szy, wskazuj, e bez metafizyki nie sposb si obej, ale nikt
dotychczas w sposb zadowalajcy - pomimo niezliczonych prb -
nie pokaza, jak metafizyk naley uprawia. Czy udao si to
Strawsonowi? Nie sdz, ale moe meunikniono metafizyki polega
' P.F. Strawson, Analiza i metafizyka. Wstp do filozofii, przet. A. Grobla, Wyd.
Znak: Krakw 1994.
94
wanie na tym, e kada prba wskazania, czym metafizyka jest,
zakada ju jak metafizyk.
Nie podejmuj si streszczenia wywodw Strawsona. Jego
ksika jest napisana w "manierze" analitycznej, charakterystycznej
dla mylicieli pozostajcych w krgu wpyww anglosaskiej filozofii
jzyka. Na prno szukaoby si w niej definicji uywanych poj.
I susznie. Jzyk potoczny jest na tyle elastyczny, e kada zapropo-
nowana w nim definicja przemyca bogat sie rozmaitych zaoe,
tym niebezpieczniejszych, e uwikanych w zoone powizania syn-
taktyczne. Analitycy staraj si unikn tej puapki, ukazujc jzyk
w dziaaniu. Sowa i zoone z nich zdania ujawniaj swoje znacze-
nia, gdy s wielokrotnie powtarzane w rozmaitych kontekstach. Std
opisy rozumowa s rozwleke, w znacznych partiach odkrywaj
rzeczy banalne (analitycy czsto uwaaj, e na tym polega ich sia).
Trzeba si niemao napracowa, by zrekonstruowa prost myl,
wyraon na kilku stronicach. By moe nie ma lepszego sposobu
przeprowadzania jzykowych analiz. Nie zmienia to jednak faktu, e
komu przyzwyczajonemu do zupenie innego stylu rozumowa,
charakterystycznego na przykad dla fizyki matematycznej, bardzo
trudno zaakceptowa metod pracy Strawsona. Midzy innymi z tego
take powodu nie podejmuj si streszcza pogldw wyraonych
przez niego w Analizie i metafizyce. Pragn natomiast wybra tych
kilka punktw z rozwaa Strawsona, ktre z jakich powodw
zwrciy na siebie moj uwag i zaopatrzy je w komentarze. Bd
one oczywicie sformuowane na moje wasne ryzyko i odpowiedzial-
no.
Metafizyka, wedug Strawsona, powinna by ufundowana na
dowiadczeniu potocznym, ale rozumianym swoicie. Nie ma czego
takiego, jak raporty z dowiadczenia potocznego, ktre - wyraone
w jzyku codziennym - mogyby odgrywa rol analogiczn do roli
zda elementarnych w neopozytywistycznej konstrukcji naukowych
teorii. Na tak koncepcj nie pozwala sama struktura jzyka potocz-
95
(
Strona 60
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
nego. Nie jest tak, e analiza jzyka moe doprowadzi do wykrycia
w nim najprostszych jednostek znaczeniowych (ktre mogyby
odpowiada zdaniom elementarnym). Nie jest te tak, e dowiad-
czenie cakowicie wyznacza sens naszych wypowiedzi o wiecie.
Uparcie twierdzc - przestrzega Strawson - e dowiad-
czenie nie tylko przerzuca most nad przepaci midzy
podmiotem a przedmiotem, ale te nadaje uywanym
przez nas pojciom cay ich sens i ca tre, naraamy
ide obiektywnej rzeczywistoci na cakowite pochonicie
przez ide dowiadczenia..2
Zadaniem filozofa jest wykrycie i systematyczne przedstawienie
struktury pojciowej, jakiej nonikiem jest cay jzyk.
Porzumy ide absolutnej prostoty pojcia - pisze Straw-
son - porzumy nawet ide, e analiza musi zawsze post-
powa w kierunku wikszej prostoty. Wyobramy sobie
zamiast tego model starannie rozplanowanej sieci, systemu
powizanych jednostek, poj, tak e kad jednostk,
kade pojcie mona naleycie zrozumie z filozoficznego
punktu widzenia tylko przez uchwycenie jego powiza z
innymi, jego usytuowania w systemie - a moe jeszcze
lepiej, wyobramy sobie zbir sprzonych ze sob tego
rodzaju systemw.3
To prawda, e "dowiadczenie postrzeeniowe musi podlega
oddziaywaniu przyczynowemu ze strony zewntrznego, otaczajcego
wiata"4, ale jest ono "cakowicie przesiknite pojciami, ktrymi
si posugujemy przy formuowaniu sdw postrzeeniowych o
wiecie".5 A wic sieciowa struktura jzyka przenosi si na struktur
naszego postrzegania wiata. Idea rzeczywistoci nie jest "pocho-
nita" przez ide dowiadczenia. Podobnie jak w strukturze naukowej
teorii nie mona jednoznacznie oddzieli skadowej teoretycznej od
skadowej eksperymentalnej, w naszym potocznym poznawaniu
2 P.F. Strawson, dz. cyt" s. 67.
1 __ .. on
3 Tame, s. 28.
4 Tame, s. 79.
3 Tame.
96
wiata nie mona oddzieli tego, co pochodzi z dowiadczenia, od
tego, co pochodzi z pojciowej struktury jzyka.
Nie koniec na tym. W ufundowaniu metafizyki interweniuje
rwnie logika. Podstawowe formy sdu prostego i jego podstawowe
funkcje charakteryzuje kombinacja odnoszenia si (referencji) i
orzekania. Strawson czy te dwie logiczne idee z dwiema ideami
filozoficznymi: odnoszeniu si odpowiadaaby "ontologiczna idea
obiektywnej rzeczywistoci, o ktrej wydajemy sdy"6, orzekaniu za
"epistemologiczna idea dowiadczenia, ktra nadaje cay sens i ca
tre naszym sdom"7.
Strona 61
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Fakt, e "podstawow form sdu twierdzcego jest sd, w
ktrym si mwi, e pewne pojcie oglne ma zastosowanie do
pewnego szczeglnego przypadku"8, narzuca naszej ontologii ide
wiata zoonego z indywiduw, ktre s szczeglnymi przypadkami
czego bardziej oglnego.
Musimy wic mie w zasadzie moliwo - jeeli mamy
mie jakikolwiek poytek z posiadania poj - napoty-
kania w dowiadczeniu na rozmaite przypadki szczeglne
i rozrniania ich, a zarazem rozpoznawania ich jako
podobnych do siebie z tego wzgldu, ze do kadego mona
stosowa to samo pojcie?
Stawia to wielki metafizyczny problem indywiduw. Wkrtce
do niego powrc. Tymczasem chciabym jeszcze uczyni kilka uwag
odnonie do Strawsonowskiego programu ufundowania metafizyki.
Widzimy trzy rda tego ufundowania: dowiadczenie potoczne,
jzyk i logika. Czy to ju wszystko?
Z gwnego tenoru rozwaa Strawsona wynika, e nie byby
on skonny fundowa metafizyki na teoriach naukowych i specja-
listycznym jzyku nauk. Jest to prawdopodobnie nastpstwem
przekonania, e metafizyka ma by czym w rodzaju podstawy dla
6 Tame, s. 67.
7 Tame.
8 Tame.
9 Tame, s. 68, podkrelenie Strawsona.
97
nauk, a nie odwrotnie. Na s. 31 Strawson pisze wprost, i "poj
podstawowych z filozoficznego punktu widzenia - jeeli co takiego
naprawd istnieje - naley poszukiwa w nietechnicznej mowie
potocznej, a nie w specjalistycznym jzyku technicznym". Ale chcc
naprawd ufundowa metafizyk, nie naley zatrzymywa si w
acuchu uzasadnie. Dowiadczenie potoczne i jzyk codzienny?
Dobrze, ale dlaczego maj one by decydujcymi elementami w
konstrukcji metafizyki? Dlaczego maj one skutecznie budowa most
nad przepaci midzy podmiotem a przedmiotem? Wydaje si, e
jedynej racjonalnej odpowiedzi na te pytania naley szuka w
odwoaniu si do teorii ewolucji - to ewolucja tak nas wyksztacia,
w dugim procesie oddziaywania naszych poprzednikw ze wiatem,
e najlepszym pomostem midzy nami a wiatem s dowiadczenia
potoczne i jzyk, jakim posugujemy si na co dzie. A wic meta-
fizyk uzasadniamy, odwoujc si do teorii naukowej? Czy nie jest
to klasyczny przypadek bdnego koa: metafizyka miaa by
podstaw dla nauki, a nauka okazaa si uzasadnieniem dla metafizy-
ki. Myl, e w ten sposb doszlimy do - moim zdaniem -
niezwykle wanego problemu, cho jedynie marginalnie dostrzeone-
go przez Strawsona, a mianowicie do problemu samoodniesienia
(selfreference). Zatrzymajmy si nad nim przez chwil.
W ksice Strawsona problem ten pojawia si raz tylko. Na s.
Strona 62
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
28-29 czytamy:
Moemy stwierdzi, na przykad, e nie potrafimy w peni
objani pojcia wiedzy bez powoania si na pojcie
postrzegania zmysowego i e nie potrafimy wyjani
wszystkich aspektw pojcia postrzegania zmysowego bez
powoania si na pojcie wiedzy. Nie musi nas to wcale
martwi ani zaskakiwa. Zarzut bdnego koa byby wic,
w swojej oglnej postaci, odparty, koo bowiem moe by
obszerne i pouczajce. Nie znaczy to, e zarzut bdnego
koa jest w ogle niegrony. Bywaj koa zbyt ciasne,
98
czasem krymy po nich, nie zdajc sobie z tego sprawy,
w przekonaniu, e ustalilimy pouczajce powizania,
podczas gdy rzecz si ma zgoa inaczej. Naleaoby jednak
za kadym razem zawyrokowa, jak wag dla danej
analizy ma zarzut bdnego koa.
Moim zdaniem, niezwykle wane stwierdzenie. Nie kada ptla
logiczna jest bdnym koem. Z tym jednak, e zupenie nieistotne
(z logicznego punktu widzenia) jest to, czy zdajemy sobie spraw z
tego, czy nie, e krymy po ptli. Wane jest to, by - chocia jest
ptla - nie byo bdnego koa. Przykadw takich rozumowa jest
wiele i bardzo czsto s one niezwykle owocne. Powszechnie uwaa
si, e nie tylko tre twierdze Goda jest tak istotna dla podstaw
matematyki i logiki, lecz rwnie metoda, przy pomocy ktrej te
twierdzenia zostay udowodnione. A jest to wanie metoda "logicznej
ptli", czyli metoda samoodniesienia. Mamy udowodni stwierdzenie
na temat systemu (a wic wypowied metasystemow); tumaczymy
to stwierdzenie na symbole systemu (numery Godlowskie); wykonuje-
my na nich operacje przewidziane reguami systemu; wynik operacji
tumaczymy na wypowiedzi metasystemowe; stwierdzenie zostao
udowodnione. Kady, kto zetkn si z elementami programowania
komputerowego, wie rwnie, jak rol w programowaniu odgrywaj
ptle logiczne, a nawet ptle skadajce si z wielu innych ptli.
W matematyce i fizyce metody nieliniowe robi ostatnio
zawrotn karier. Proste pod wzgldem formy rwnanie nieliniowe
moe wyprodukowa bardzo skomplikowane struktury. Istot
nieliniowoci jest ptla logiczna (bez bdnego koa). Dwa ciaa
wytwarzaj pole grawitacyjne. Pola grawitacyjne pochodzce od tych
cia nie dodaj si, gdy kade z tych pl jest rdem nowego pola,
ktre rwnie nie dodaje si do pierwotnych dwu pl, lecz -
oddziaywujc z nimi - tworzy nowy "naddatek" pola itd., itd. Cao
oczywicie dziaa na dwa ciaa, determinujc ich ruchy. W tym sensie
rwnania pola grawitacyjnego s nieliniowe.
W yciu codziennym (jeeli w ogle) i w filozofii posugujemy
si prawie wycznie "rozumowaniami liniowymi". Przez to nieco
metaforyczne wyraenie rozumiem fakt, e w rozumowaniach tych
Strona 63
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
99
nie wystpuj ptle logiczne, a jeli to tylko ptle logiczne o bardzo
prostej budowie. Co wicej, w filozofii panuje swoisty strach przed
rozumowaniami typu samoodniesienia. Jeli oczywicie nie bra pod
uwag "rozumowa" typu Heglowskiej dialektyki, w ktrych w ogle
ignoruje si zasady logiki. Sdz, e nowoczesn logik czeka jeszcze
jedna "praca zlecona" ze strony filozofii, a mianowicie opracowanie
na jej potrzeby logiki rozumowa nieliniowych.
W wietle tego nie wydaje si ju niczym zym, by moliwo
nauki uzasadnia metafizyk, a w konstrukcji metafizyki odwoywa
si do poj zaczerpnitych z nauki lub do poj, na ktrych rozwj
nauki wycisn swoje pitno. Oczywicie nie mona tego robi "na
ywio" i jawnych bdnych k usprawiedliwia metod samoodnie-
sienia. Jeszcze raz wida tu rol logiki (nieliniowej) w budowie
nietrywialnej metafizyki.
Strawson mwi o sieci poj, funkcjonujcej w jzyku potocz-
nym i o tym, e zadaniem analizy metafizycznej jest "wykrycie i
systematyczne przedstawienie" tej sieci. Nie mona jednak zapomi-
na, e wspczesny jzyk potoczny jest ksztatowany rwnie przez
wpywy pochodzce od nauk i e wpywy te, cho obecne od
pocztku istnienia nauk, w ostatnich dziesicioleciach bardzo mocno
si nasiliy. Co wicej, pojcia takie jak przestrze i czas, ktre -
wedug Strawsona - odgrywaj wyrnion rol w siatce poj
uwikanej w nasz jzyk potoczny (por. niej), s dzi w znacznej
mierze uksztatowane przez wpywy pochodzce z nowoytnej fizyki,
astronomii i geometrii. Do tego stopnia, e bardzo trudno jest w nich
odrni to, co pochodzi od tych nauk, od tego, co jest zwizane z
naszym yciem codziennym. Take i przez ten "kana" nauki maj
swj udzia w Strawsonowskim programie tworzenia metafizyki.
Strawson sympatyzuje z pogldem Moore'a, wedug ktrego
(zgodnie ze zdrowym rozsdkiem) "do najwaniejszych rodzajw
rzeczy, ktre istniej", naley zaliczy "przedmioty matealne lub
100
fizyczne".10 Strawson niekiedy nazywa je rwnie ciaami. Powra-
camy tu do problemu indywidualizacji. Co zapewnia ciaom to, e s
indywiduami, e mog wystpowa w roli szczeglnych przypadkw
oglnych stwierdze? Odpowied Strawsona jest zdecydowana:
Rzeczy (ciaa) postrzegamy jako indywidualne, gdy postrzegamy je
jako umiejscowione w przestrzeni i czasie. Strawson wyznaje wprost:
"Moim bezporednim celem jest po prostu powiza ide przestrzen-
noci i czasowoci (przestrzeni i czasu) z ide rozmaitych szcze-
glnych przypadkw, to znaczy z ide logiczn indywidualnego
przedmiotu"". Metafizyka Strawsona to metafizyka cia istniejcych
w przestrzeni i czasie.
Strona 64
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Tak wic zachowujce tosamo, znajdujce si w
przestrzeni indywidua, skadniki dowiadczenia, ktre
mona nazwa 'przedmiotami materialnymi' lub 'ciaami',
zajmuj poczesne miejsce w naszym schemacie pojmo-
wania rzeczy, w naszej strukturze pojciowej. Oto wniosek
dawno ju zapowiadany. Wspomniane przedmioty, ich
zmiany, stosunki pomidzy nimi i wzajemne oddziay-
wania tworz jednolity, przestrzenno-czasowy ukad
naszego wiata12.
Spotkaem si kiedy z nastpujc interpretacj metafizyki
Strawsona (lub przynajmniej w ten sposb zrozumiaem tumaczon
mi jego doktryn): cokolwiek istnieje, musi istnie jako indywiduum
w przestrzeni i czasie (lub jako wasno zwizana z czaso-prze-
strzennymi indywiduami). Nie sdz, by by to pogld Strawsona.
Powiedzia on tylko, e: 1 w siatce naszych poj przestrzenno-
czasowe ciaa odgrywaj wan rol, poniewa je przede wszystkim
uznajemy za istniejce, 2 warunkiem bycia indywiduum (przynaj-
nmniej tak, jak si to ukazuje w siatce naszych poj) jest istnienie
w czasie i przestrzeni. Moj spontaniczn reakcj na wiadomo o
tym, e warunkiem istnienia ma by istnienie w czasie i przestrzeni
" Tame, $. 42.
" Tame, s. 69.
12 Tame, s. 85.
101
byo: jak to? przecie wspczesna mechanika kwantowa (nie
wspominajc o rnych teoriach kwantowania grawitacji) dosy
wyranie sugeruje rne formy istnienia poza czasem i przestrzeni.
Po przeczytaniu Analizy i metafizyki wiem, e takie moliwoci nie
przecz pogldom Strawsona. Przede wszystkim mwi on o wiecie,
jakim go postrzegamy. A ponadto, istotnie zasady mechaniki
kwantowej zdaj si potwierdza to, e warunkiem indywidualnoci
jest istnienie w czasie i przestrzeni. Obiekty kwantowe, ktre wydaj
si nie istnie w czasie i przestrzeni, wydaj si rwnie nie mie
indywidualnoci. Gdyby wic rozszerzy tez Strawsona o zwizku
indywidualizacji z istnieniem w czasie i przestrzeni poza obszar
kontrolowany naszymi postrzeeniami (do czego zawsze Strawson si
ogranicza), to nawet tak rozszerzona teza nie tylko nie pozostawaaby
w sprzecznoci z zasadami mechaniki kwantowej, lecz przeciwnie -
mogaby w mechanice kwantowej szuka swojego potwierdzenia.
Na koniec powrmy jeszcze do zagadnienia nieuniknionoci
metafizyki. Ale najpierw zacznijmy od rozpatrzenia pewnego
technicznego zagadnienia z filozofii jzyka. Ze zda oznajmujcych
mona wywnioskowa zdania, jakie z nich powstaj przez opuszcze-
nie okolicznikw czasu i miejsca. Na przykad ze zdania "John
pocaowa Mary o pnocy" wynika zdanie: "John pocaowa Mary".
Wynikanie to nie budzi niczyich zastrzee, chocia nie sankcjonuje
je adna regua standardowej logiki. W celu obejcia tej trudnoci,
Strona 65
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Davidson zaproponowa, aby przetumaczy powysze zdanie na
zdanie: "Istnieje zdarzenie, ktre jest pocaowaniem Mary przez Johna
i ktre nastpio o pnocy". Teraz na mocy znanych regu logiki
mona ju prawomocnie "oderwa" pierwsz cz tego zdania
zoonego i uzna je za zdanie prawdziwe. Strawson uwaa, e jest
to rozwizanie sztuczne i zbdne.
Jak bowiem uprzednio stwierdziem - pisze - pojmowanie
obiektywnego wiata jako wiata przestrzenno-czasowego,
a tym samym posiadania idei miejsc i chwil, w ktrych si
102
rne rzeczy dziej, jest do fundamentalnym atrybutem
naszego ukadu pojciowego. Wiemy, [...] e jeeli John
cauje Mary, oboje gdzie si znajduj wtedy, gdy on j
cauje, i on j cauje w tej lub innej chwili. Czy moe by
co prostszego i janiejszego od idei konstrukcji, za
pomoc ktrej mona w tego rodzaju zdaniach docza do
orzeczenia zwroty odpowiadajce na pytania, gdzie i kiedy
dzieje si to, o czym mowa w orzeczeniu? Opanowanie
tych konstrukcji nie wymaga niczego wicej prcz zdol-
noci do rozpoznawania podobnych zwizkw jako
zwrotw penicych tak funkcj i nic wicej nie trzeba
nam przypisywa, aby wyjani nasze rozumienie popraw-
noci omawianego wnioskowania.13
Innymi sowy, prosta ontologia przedmiotw istniejcych w
czasie i przestrzeni cakowicie zastpuje sztuczne konstrukcje w
rodzaju zabiegu zaproponowanego przez Davidsona. Oto generalna
konkluzja:
Mwilimy wczeniej o potrzebie odwoania si do
rozwaa epistemologicznych oraz fundamentalnego
dualizmu logicznego (indywiduum i pojcia, odniesienia
przedmiotowego i orzekania), aby poczyni postpy w
ontologii, czyli oglnej metafizyce. Teraz stwierdzamy
potrzeb odwoania si do oglnej metafizyki, aby poczy-
ni postpy w filozofii jzyka. Oto kolejna ilustracja
wzajemnych zalenoci midzy poprzednio starannie
rozrnionymi trzema dyscyplinami: ontologia, epistemo-
logi i (szeroko pojt) logik14
Ukazanie tych zalenoci jest - jak sdz - najciekawszym
osigniciem ksiki Strawsona.
13 Tame, s. 122-123.
"' Tame, s. 123.
ROZDZIA 9
LOGICZNO WIATA WEDUG LADRIERE'A
Jean Ladriere, emerytowany profesor filozofii uniwersytetu w
Louvain-la-Neuve, jest oryginalnym mylicielem i na pewno
Strona 66
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
zasuguje na wiksze midzynarodowe uznanie ni si nim aktualnie
cieszy. W wikszoci jego prace (w tym prawie wszystkie waniej-
sze) s opublikowane po francusku, co istotnie utrudnia rozprzestrze-
nianie si jego myli poza obszarem frankofoskim. Dlatego z
uznaniem naley powita artyku The Correspondence between
Human Intelligibility and Physical Intelligibility: The View of Jean
Ladriere15, ktrego autorem jest Kam-lun Edwin Lee, wykadowca
uniwersytetu w Taipei (Taiwan). Sam artyku stanowi syntez pracy
doktorskiej przedstawionej na uniwersytecie Saint Pau w Ottawie.
Artyku jest tym bardziej wartociowy, e omawia temat rozproszony
w wielu pismach Ladriere'a16, a cho nie jest to temat centralny dla
jego pogldw, to jednak dotyka on sedna myli belgijskiego filozofa.
Idzie bowiem o zrozumienie intelligibilnoci wiata i prb odpowie-
dzi, dlaczego jest to intelligibilno typu matematycznego.
l. Operacyjna moc formalizmu
Ladriere zamiast o matematyce chtniej mwi o matematycznym
formalizmie. Jego zdaniem "myl formalna" tym rni si od
"nieformalnej", e ta ostatnia odnosi si do swoich obiektw za
porednictwem pewnego rodzaju intuicji lub percepcji, podczas gdy
myl formalna "jest czyst myl i dlatego te dokadnie utosamia
15 Zygon 32, 1997,65-81.
16 Szczeglnie wane pod tym wzgldem jest dwutomowe dzieo Ladriere'a
Uarticulation du sens, Ed. du CERF, Paris 1984.
104
si z kontemplowanym obiektem".17 Wynika to std, e "system
formalny jest oddzielony od yciowego dowiadczenia, a jego
realno znajduje si w porzdku idealnym". Dziki tej wasnoci
systemu formalnego moemy penetrowa "rozmaite moliwoci w
abstrakcyjnej przestrzeni" bez manipulowania obiektami fizycznymi.
System formalny jest jzykiem zdefiniowanym syntaktycznie, co
pozwala nam okreli z pewnoci, za pomoc procedur "krok po
kroku", czy dane zdanie naley do "obszaru pewnoci ju stworzone-
go przez formalizm".
W przeciwiestwie do sownikw innych jzykw, sownik
systemu formalnego wydaje si by niewyczerpany. Znaczenia s
generowane wewntrz systemu, "gdy, z jednej strony, poprawnie
skonstruowane wyraenie poddaje si formalnym reguom systemu i,
z drugiej strony, wpasowuje si ono do sieci relacji, jak tworz ju
wyprowadzone wyraenia". Mona wic powiedzie, e system
formalny yje wasnym yciem, niezalenie od potocznego dowiad-
czenia. Niemniej jednak, zupenie niezalenie od swojej wewntrznej
potgi, system formalny, rozwaany sam w sobie, pozostaje bez
adnego zwizku ze wiatem zewntrznym.
Podstawow jednostk sztucznego jzyka jest symbol. Funkcja
symbolu sprowadza si do tego, aby abstrakcyjn struktur uczyni
dostpn dla ludzkiej wiadomoci. Z jednej strony symbol, raz
ustanowiony, jest obiektem niezalenym od ludzkiej wiadomoci,
Strona 67
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
cho mona go uchwyci za pomoc zwykej percepcji. Z drugiej
strony, wystpujc w cigu innych symboli, moe on reprezentowa
kolejne etapy aktw mylowych, dziki czemu akty te mog zosta
poddane systematycznej i cisej analizie. Skuteczno symboliki
wida ju na poziomie arytmetyki, gdzie odpowiednio uyta symbo-
lika pozwala zalgorytmizowa skomplikowane rozumowania. Potg
symboliki jeszcze wyraniej wida w abstrakcyjnej algebrze; tu
17 Wszystkie cytaty, take oryginalnie pochodzce od Ladriere'a, podaj za Kam-
lun Edwina Lee.
105
symbole odnosz si nie tylko do obiektw, lecz take do operacji,
co pozwala wznie si na jeszcze wyszy poziom abstrakcji.
W metodach matematycznych szczegln rol odgrywaj
systemy aksjomatyczne, ale przypuszczenie, e ca matematyk
mona by sprowadzi do postaci jednego wielkiego systemu aksjo-
matycznego, okazuje si zudzeniem. Taki wniosek daje si wyprowa-
dzi z twierdze Goda. Wniosek ten wskazuje na niewyczerpalno
matematycznych eksploracji. Chocia, "...cile dedukcyjna metoda
moe obj jedynie ograniczone pole formalnych wnioskowa",
obszary "pokrywane" przez rne systemy dedukcyjne czsto si
przecinaj. wiadczy to o wzajemnym oddziaywaniu nawet bardzo
oddalonych od siebie czci matematyki. Poniewa jednak "a priori
dziedzina matematyki nie ma adnej granicy, wydaje si, e cao
nie istnieje uprzednio w stosunku do formalnych konstrukcji".
2. Zastosowania matematyki do fizyki
Ladriere'a interesuje pytanie: W jaki sposb produkt mylowej
twrczoci czowieka, jakim jest matematyka, moe by tak skutecz-
ny w rozumieniu zjawisk fizycznych, ktre s niezalene od ludzkie-
go umysu? Metoda nowoytnej fizyki opiera si na nastpujcych
(milczcych) zaoeniach: (l) zaoenie wspzalenoci (connectivity)
- wszystkie zjawiska s ze sob wprost lub niewprost powizane; (2)
zaoenie domknitoci (closure) - kade zjawisko moe by wyja-
nione przez inne zjawiska (nie naley szuka wyjanie poza zjawis-
kami); (3) zaoenie redukowalnoci - wszystkie zjawiska fizyczne
mona zredukowa do oddziaywa; (4) zaoenie matematyzowal-
nosci - oddziaywania mona modelowa przy pomocy matematyki;
(5) zaoenie empirycznoci - wszystkie stwierdzenia dotyczce
zjawisk fizycznych uzasadnia si przez odwoanie si do lokalnych
obserwacji; (6) zaoenie emergencji - wysze poziomy rzeczywis-
toci wyaniaj si (drog emergencji) z niszych poziomw.
"Podsumowujc, moemy powiedzie, e w tym celu, aby mona
byo stosowa matematyczny formalizm do rozumienia fizycznego
wszechwiata, musimy zaoy, e wszechwiat jest logiczny."
106
Naley pamita, e teoria fizyczna nie jest po prostu matematy-
Strona 68
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
k, zawsze dodaje ona do matematyki "wymiar semantyczny". W
zmatematyzowanej teorii fizycznej przejrzysty schemat matematyczny
zastpuje nieprzezroczyst rzeczywisto zjawisk fizycznych; "model
czyni rzeczywisto operacyjnie intelligibiln, a schemat fizycznie
znaczcym".
"Prawda w fizyce nie jest dana, lecz staje si." W metodzie
fizyki mamy do czynienia z pewnego rodzaju zamknitym koem. Z
jednej strony, przyjmujemy - w gruncie rzeczy a priori - pewne
struktury teoretyczne (np. zasady wariacyjne, lub zasady zachowania).
W wietle tych struktur interpretujemy dane empiryczne. Jak
wiadomo, nie ma goych danych empirycznych; "sigamy do
przedmiotu jedynie poprzez teoretyczn interpretacj". Z drugiej
jednak strony, teorie w jakim sensie weryfikuje si przez dane
dowiadczenia. W przypadku teorii, ktra odniosa sukces, Ladriere
mwi o "rezonansie" struktury teoretycznej z danymi empirycznymi.
W fizyce weryfikacja empiryczna jest oczywicie niezbdna, ale
- zdaniem Ladriere'a - znaczenie (meaning) nie tkwi w weryfikacji,
lecz w "teoretycznym akcie ustanowienia". W tym akcie odtwarza si
wspzaleno i wsppowizanie (interconnectivity, concatenation)
zjawisk. "Terminy teoretyczne s powizane przez wice je
operacje", ktre traktuje si jakby przedstawiay one wspzalenoci
pomidzy zjawiskami. Znaczenie jest generowane przez uchwycenie
tego "operacyjnego ruchu" jako przedstawiajcego dziaanie przyrody
"w jej wewntrznej naturze". "Operacje dokonywane wewntrz
fizycznej teorii posiadaj potencjaln moc eksplorowania nieznanego
wiata, poniewa logika, ktra -jak si zakada -jest immanentna w
przyrodzie - moe zosta odtworzona w abstrakcyjnym schemacie
aktu rekonstrukcji."
3. Fizyka i ontologia
Powyej przedstawione analizy wskazuj na istnienie jakiego
metafizycznego zwizku pomidzy myleniem matematycznym a
logika immanentna w wiecie zjawisk. Metoda fizyki sugeruje
107
ontologiczn hipotez, zgodnie z ktr winnimy oczekiwa, e
obiekty fizyczne posiadaj cechy "zaprojektowane" przez teori.
Ladriere uwaa, i "poza goymi zjawiskami rzeczy ukrywa si
gbsze znaczenie, ktre mona ujawni za pomoc artykulacji
zgodnej (consonanf) z wewntrzn struktur immanentna w tym, co
si przejawia [w zjawiskach]". Struktura ta ma natur logiczn nie
tylko w tym sensie, e jest zbiorem regu rzdzcych naukowym
dyskursem, ale przede wszystkim w tym sensie, e ujawnia ona
logiczn natur rzeczywistoci. "W ten sposb Logos jest rwnie
ontologia".
Ostatni cytat pochodzi od Ladriere'a i ujawnia przekonanie tego
autora, e ten sam Logos dziaa w ludzkim formalnym rozumowaniu
i w konstytuowaniu fizycznej rzeczywistoci. Dziki temu czowiek
przy pomocy metody naukowej moe rozumie wiat.
Strona 69
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
ROZDZIA 10
RDA KRYZYSU
1. W filozofii nauki panuje dzi dosy dziwna sytuacja. Z jednej
strony dyscyplina ta moe si poszczyci niezwykym stopniem spe-
cjalizacji i bardzo zaawansowanymi - zarwno pod wzgldem logicz-
nej precyzji, jak i intelektualnego wyrafinowania - dociekaniami;
z drugiej jednak strony powszechnie mwi si o kryzysie, w jaki za-
brna filozofia nauki koca naszego stulecia. I mao kto twierdzi, e
jest to kryzys wzrostu. Wielu ludzi rdo tej dziwnej sytuacji widzi
w cigle rosncym rozdziale pomidzy filozofi nauki a sam nauk
(w dalszym cigu dla konkretnoci bd mwi przede wszystkim o
fizyce). Filozofowie nauki zwykle czerpi przykady do swoich analiz
z odlegej historii, najchtniej z okresu pomidzy Kopernikiem a
Newtonem, z rzadka tylko sigajc do XIX stulecia. Spord dwu-
dziestowiecznych teorii fizycznych przedmiotem analiz dokonywa-
nych przez filozofw bywa niekiedy szczeglna teoria wzgldnoci,
a caa reszta wspczesnej fizyki jest przez nich praktycznie niezau-
waana. Fizycy natomiat niemal cakowicie ignoruj prace filozofw
nauki (tolerujc jedynie niektre prace Poppera). Sami wprawdzie
dosy czsto (a nawet coraz czciej) chwytaj za piro, by napisa
co o filozoficznych przemyleniach "na marginesie swojej pracy",
ale z kolei zawodowi filozofowie traktuj wyniki tej twrczoci co
najwyej jako dzieka populamo-naukowe, w ktrych fizycy w sposb
trywialny odkrywaj rzeczy od dawna znane filozofom. W tych
wzajemnych oskareniach jest ziarno prawdy, ale myl, e sedno
zagadnienia tkwi gbiej. Upatruj go w dwu historycznych proce-
sach, ktre w dalszym cigu postaram si zidentyfikowa.
2. Za inicjatora pierwszego z tych procesw naley uzna
Fregego. W okresie poprzedzajcym jego prace przedmiotem analiz
110
teoriopoznawczych byy idee (Locke, Berkeley, Mili) lub w naj-
lepszym razie sdy (Kant). Frege zainteresowa si zdaniami, a za
narzdzie analizy wybra logik. W ten sposb rozpocz si w
filozofii "zwrot ku jzykowi". Autorytet Russella i Whiteheada
przyczyni si do utrwalenia pozycji logiki w badaniach filozoficz-
nych, a potem Wittgenstein (najpierw Pierwszy, a nastpnie Drugi, w
jeszcze wikszym stopniu) uczyni z jzyka niemal wyczny temat
docieka filozoficznych. Gdy uczestnicy i sympatycy Koa Wiede-
skiego tworzyli zrby XX-wiecznej filozofii nauki, ju prawie nie
mogli nie ograniczy si do logicznych analiz teorii naukowych.
Dziki temu filozofia nauki miaa sta si "cisa" i "naukowa". Dzi
mwi si powszechnie o tym, e neopozytywistyczna filozofia nauki
zostaa przezwyciona i e nie moe by ju do niej powrotu.
Przynajmniej do pewnego stopnia jest to prawd, ale zaoenie, e
nauki empiryczne mona zredukowa do jzyka (w kadym razie gdy
Strona 70
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
idzie o ich metodologiczne analizy), pozostao nietknite. Gdy Quine
w swoim synnym artykule rozprawia si z "dwoma dogmatami
empiryzmu logicznego", przyczyniajc si ostatecznie do odwrotu od
neopozytywistycznych przekona, czyni to w imi pewnej wizji
jzyka i posugujc si argumentami czysto jzykowymi. Wprawdzie
potem kontrowersje zapocztkowane przez Kuhna zabarwiy metodo-
logiczne analizy nauki akcentami historycznymi, ale stanowio to co
najwyej stosunkowo niewielkie rozszerzenie "kontekstu lingwistycz-
nego". I jeeli dzi mwimy o wielkiej specjalizacji i wyrafinowaniu
bada w dziedzinie filozofii nauki, to w dziewidziesiciu procen-
tach jest to specjalizacja i wyrafinowanie w metodach analityczno-
jzykowych, u podstaw ktrych ley milczce zaoenie, i nauki
empiryczne mona zredukowa do ich jzyka.
3. Tymczasem jest to zaoenie faszywe. Faszywo t mona
wykaza na rne sposoby. Ogranicz si tylko do jednego argu-
mentu, odnoszcego si do fizyki. Z koniecznoci bdzie to argument
szkicowy, ale nawet w takiej postaci jego wymowa jest uderzajca.
Fizycy, budujc swoje teorie i modele, posuguj si jzykiem
naturalnym tylko w niewielkim stopniu. Jak wiadomo, "jzykiem
111
fizyki jest matematyka". Ale gdy filozofowie nauki analizuj teorie
fizyki, nie czyni tego w jzyku matematyki, lecz mwi o tych
teoriach w stworzonym przez siebie metajzyku, ktry wprawdzie
skada si ze zwykych wyrazw, ale znacznie odbiega od jzyka
potocznego (jest przykadem tego, co moglibymy nazwa "jzykiem
technicznym"). Istotn rzecz jest to, e jeli przyj naturalne
zaoenie, i bdziemy si posugiwa tylko zdaniami o skoczonej
dugoci, to zbir wszystkich tego rodzaju zda o fizyce jest zbiorem
przeliczalnym (poniewa zdania o skoczonej dugoci mona zawsze
uoy w porzdku leksykograficznym ["wedug alfabetu"] i ponu-
merowa za pomoc liczb naturalnych). Tymczasem do matematycz-
nej struktury wszystkich bogatszych teorii fizycznych wchodzi
matematyczna teoria funkcji rzeczywistych zmiennej rzeczywistej, a
- jak dobrze wiadomo - zbir takich funkcji (np. na prostej rzeczy-
wiste]) jest nieprzeliczalny. A zatem struktura teorii fizycznych
(posugujcych si teori funkcji rzeczywistych) jest istotnie bogatsza
od tego, co da si wyrazi jzykiem stworzonym przez filozofw do
analizowania fizycznych teorii.
Matematyk mona uzna za jzyk fizyki, ale jest to jzyk
swoisty, majcy przynajmniej jedn cech, ktrej na og nie
przypisujemy jzykowi. Jzyk opisuje rzeczywisto, tzn. ujmuje w
sowa to, co jest od niego niezalene. Matematyka, zastosowana do
fizyki, czyni to rwnie, ale czyni take co wicej - w jakim sensie
odtwarza to, co opisuje (zabieg ten nazywamy modelowaniem,
chocia sama nazwa - bez odpowiednich komentarzy - niewiele
wyjania). Wystarczy pomyle o jakim procesie dynamicznym,
opisywanym przez ukad rwna rniczkowych i o tym, jak te
Strona 71
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
rwnania potrafi "naladowa" opisywany proces na monitorze
biurkowego komputera. Leibniz w Licie do Oldenburga pisa, e nie
jestemy w stanie z nazwy "zoto" wydedukowa wszystkich
wasnoci zota. Tylko Bg moe nadawa rzeczom nazwy, w ktrych
Jego "bezporednia intuicja" dostrzega wszystkie wasnoci rzeczy.
Do pewnego stopnia matematyka jest dla nas takim "boskim
jzykiem"; na przykad wszystkie wasnoci kwarkw wydedukowa-
112
limy z matematycznych modeli, w ktrych nota bene kwarki
pocztkowo wcale nie wystpoway.
4. Procesowi "zwrotu jzykowego" w filozofii towarzyszy
(a nawet by od niego nieco wczeniejszy) inny proces - proces
eliminacji filozofii przyrody. W staroytnoci i redniowieczu
philosophia naturae zastpowaa praktycznie nie istniejce jeszcze
nauki przyrodnicze. Gdy na pocztku czasw nowoytnych nauki
takie powstay, filozofia przyrody stracia racj bytu. Wprawdzie
w tytule dziea Newtona widniao jeszcze okrelenie "filozofia
przyrody" i jeszcze jaki czas dociekania filozoficzne nad przyrod
prowadzono rwnolegle z tworzeniem nowych teorii fizycznych, ale
w miar upywania czasu stawao si coraz bardziej oczywistym, e
nauki empiryczne tak skutecznie podzieliy pomidzy siebie obszary
badania, e dla filozofii nie pozostao ju praktycznie nic, co
najwyej sam fenomen nowych nauk, ktry domaga si filozoficznej
refleksji. W ten sposb powstaa nowoytna filozofia nauki, ktra
z czasem zastpia dawn filozofi przyrody. Opisany powyej "zwrot
ku jzykowi" dopeni reszty - uprawianie dzi filozofii przyrody
stao si anachronizmem.
5. Jest rzecz zupenie oczywist, e nie ma powrotu do
tradycyjnie rozumianej filozofii przyrody, ale staje si rwnie coraz
bardziej widocznym, e nie mona take cakiem odizolowa od
siebie refleksji metateoretycznej od bada przedmiotowych. Z punktu
widzenia logicznej cisoci teoria i metateoria to dwa rne "porzd-
ki", ale jeden "porzdek" bez drugiego istnie nie moe i fakt ten
musi mie nastpstwa dla uprawiania filozofii nauki. Pouczajca pod
tym wzgldem jest lekcja pynca z matematyki i metamatematyki.
Precyzyjne odrnienie "poziomu" od "metapoziomu" w badaniach
matematycznych umoliwio dowodzenie twierdze, ktrych istota
polega na wykrywaniu zwizkw pomidzy meta-wasnociami
systemu a samym systemem. Nie mona oczywicie automatycznie
przenosi zalenoci pomidzy matematyk a metamatematyk na
zalenoci pomidzy naukami empirycznymi a ich metateoria, mona
113
wszake przypuszcza, e jeeli sztywny izolacjonizm pomidzy
"poziomami" nie da si utrzyma w naukach dedukcyjnych, to tym
bardziej co analogicznego powinno mie miejsce w naukach o
Strona 72
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
mniejszym stopniu metodologicznej precyzji.
Nie mona powrci do tradycyjnej filozofii przyrody, ale
powinno si pomyle o uprawianiu filozofii nauki w cilejszym
kontakcie z treci analizowanych teorii. Przykad "filozofujcych
fizykw" jest pouczajcy. Bezstronna analiza ich twrczoci wskazu-
je, e nie tylko w metodach nauk empirycznych, lecz take w treci
naukowych teorii mieszcz si bogate pokady zasugujce na
autentyczn analiz filozoficzn. Czy tego rodzaju analiz nadal
nazywa filozofi nauki, czy w jakim sensie zrehabilitowa termin
"filozofia przyrody"? - odpowied na to pytanie zaley wycznie od
upodoba jzykowych, a wic nie ma wikszego znaczenia.
6. Wspczesna filozofia nauki jest obciona dwoma uprzedze-
niami: po pierwsze, e w analizach naukowych teorii w zasadzie nie
naley wychodzi poza analizy jzykowe i po drugie, e analizujc
naukowe teorie, naley w jak najwikszym stopniu abstrahowa od
ich treci. Jeeli nawet tych uprzedze nie formuuje si jasno, to s
one czci paradygmatu wspczesnej filozofii nauki. Sdz, e
przezwycienie tych dwu uprzedze moe sta si pocztkiem
oczekiwanego przeomu w filozoficznej refleksji nad naukami
empirycznymi i... wiatem.
ROZDZIA 11
NAUKI PRZYRODNICZE A FILOZOFIA PRZYRODY
l. Jak filozofowa nad wiatem?
Niezalenie od takich czy innych pogldw na nauk, takich czy
innych ustale metodologicznych, we wspczesnych naukach
przyrodniczych istnieje wiele obszarw bada, ktre bywaj wyko-
rzystywane w dyskusajach wiatopogldowych, filozoficznych czy
nawet religijnych (lub teologicznych). Dyskusje te bynajmniej nie
dotycz spraw marginalnych dla wiatopogldu, filozofii czy religii,
niekiedy dostarczajc motywu do przyjcia, zakwestionowania lub
odrzucenia danego stanowiska. Co wicej, dyskusje te wcale nie
musz przybiera postaci polemiki pomidzy zwolennikami rnych
"obozw"; bardzo czsto maj one posta wewntrznego dialogu i
mog prowadzi nawet do osobistych dramatw.
Wymiemy przynajmniej kilka tego rodzaju, najbardziej
typowych, "zapalnych tematw". A wic: Czy Wszechwiat jest
wieczny, czy mia pocztek? Czy ycie powstao z "materii nieoy-
wionej" bez udziau adnego "czynnika zewntrznego"? Czy mzg
ludzki jest tylko doskona "maszyn liczc"? Jest rzecz zrozumia-
, e ludzie, poszukujc odpowiedzi na te pytania, zwracaj si do:
fizyki, astronomii, kosmologii, biologii, teorii ewolucji, genetyki,
informatyki, teorii sztucznej inteligencji i wielu innych nauk, ktre
mog rzuci na te problemy wiele wiata. I jest rwnie rzecz
zrozumia (przynajmniej dla tych, ktrzy maj cho odrobin kultury
filozoficznej), e adna z tych nauk sama przez si nie jest w stanie
Strona 73
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
nie tylko na adne z tych pyta odpowiedzie, ale nawet adnego z
nich poprawnie sformuowa. W tym celu wyniki nauk musz zosta
odpowiednio zinterpretowane i ewentualnie przeoone na jzyk,
ktry mgby korespondowa z kwestiami wiatopogldowymi,
116
filozoficznymi lub religijnymi, o jakie dyskutantowi chodzi. Jak
wiadomo, zabiegi takie nie le w kompetencji nauk, lecz s
zadaniem filozofii nauki.
Jednake filozofia nauki take nie jest kompetentna, by poszu-
kiwa odpowiedzi na wyej sformuowane (przykadowo) pytania. W
dzisiejszym oglnie przyjtym rozumieniu filozofii nauki ma si ona
zajmowa analiz metod i jzyka nauk szczegowych, a nie rozwi-
zywaniem konkretnych problemw naukowych, filozoficznych czy te
takich, jakie powstaj w konfrontacji problemw naukowych i
filozoficznych. Tu wanie wida potrzeb dyscypliny, ktra -
wykorzystujc ustalenia filozofii nauki - z jednej strony odwoywaa-
by si do wynikw poszczeglnych nauk, ale z drugiej strony nie
wahaaby si odnosi ich do tradycyjnych pyta filozoficznych (w
dalszym cigu pytania wiatopogldowe i religijne zostawi na boku;
wczenie ich w krg rozwaa rozsadzioby ramy jednego artykuu).
Zwyczajowo tak dyscyplin nazywa si filozofi przyrody.
Rzut oka na histori tej dyscypliny' przekonuje, e bya ona
zwykle rozumiana jako zastosowanie oglnych zasad wypracowanych
przez dany system filozoficzny do refleksji nad wiatem (przyrod).
W tym sensie naleaoby mwi o rnych filozofiach przyrody: kar-
tezjaskiej, arystotelesowsko-tomistycznej, neotomistycznej, whitehe-
adowskiej... Stosunek tych rozmaitych filozofii przyrody do nauk
przyrodniczych by rny: jedne deklaroway niezaleno od
osigni "nauk szczegowych"; inne uwaay si za uoglnienie lub
swoist syntez ich wynikw; jeszcze inne inaczej ustalay swj
stosunek do nauk. Jednake wsplne tym wszystkim strategiom byo
ocenianie nauk empirycznych i ich metod z punktu widzenia
wasnych zaoe filozoficznych. Nawet deklaracja niezalenoci
(a by moe przede wszystkim ona) mieci w sobie zdecydowan
ocen tego, od czego uwaa si niezalen.
Sytuacja taka moga by zadowalajca w okresie, gdy nauki
empiryczne (z upodobaniem przez filozofw nazywane naukami
' Por. np. moja ksik: Filozofia wiata. Znak, Krakw 1992.
117
szczegowymi, co take niesie pewn ich filozoficzn ocen)
znajdoway si w pocztkowym okresie swojego rozwoju. Dzi, po
300 latach ich dynamicznego postpu, kontynuowanie takiej strategii
prowadzi do przynajmniej dwu powanych niebezpieczestw: Po
Strona 74
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
pierwsze, do niezauwaania wanych pyta o wyranym wydwiku
filozoficznym (w rodzaju pyta sformuowanych powyej) lub do
zbywania ich stwierdzeniem, e nie s to autentyczne kwestie
filozoficzne (poniewa nie mona ich sformuowa wewntrz danego
systemu filozoficznego). Po drugie, do tworzenia sztucznych i nikogo
nie interesujcych problemw, powstajcych przy prbach mwienia
o przyrodzie jzykiem do tego nieprzystosowanym.
Z historii myli ludzkiej mona wycign jeszcze jedn lekcj.
Ilekro jakiekolwiek pozanaukowe autorytety prboway bd
ingerowa w nauk, bd narzuca jej wynikom interpretacje w imi
jakich ideologii, zawsze le si to koczyo dla pozanaukowych
autorytetw. Za najbardziej wymowne przykady tej prawidowoci
moe suy "sprawa Galileusza" w XVII w. i dzieje nauki radziec-
kiej pod rzdami komunistw w najnowszej histoi. Przypadki te s
szczeglnie drastyczne, poniewa w obydwu tych przypadkach poza-
naukowe autorytety dysponoway zewntrznym aparatem przymusu
i zrobiy z niego uytek. Gdy dzi rozmaici filozofowie czy rozmaite
kierunki filozoficzne prbuj narzuca nauce swoje oceny i swoje
interpretacje, naraaj si najwyej na omieszenie lub na zepchnicie
swych pogldw na daleki margines intelektualnego ycia.
Naley zatem nie tylko teoretycznie uznawa zasad autonomii
nauki, ale przede wszystkim starannie jej przestrzega w uprawianiu
filozofii. A wic jak powinno si dzi uprawia filozoficzn refleksj
nad wiatem (przyrod)? W niniejszym artykule chc zaproponowa
trzy etapy wiodce do takiej refleksji. Moja propozycja nie jest
zaprojektowana a priori, lecz wynika z krytycznej oceny rozmaitych
prb, jakie si w tym kierunku podejmuje. Tymi trzema etapami s:
(l) filozofia nauki, (2) "filozofia w nauce" i (3) nauka jako punkt
wyjcia filozofii. S to sformuowania nieco hasowe; obszerniej
omwi je w dalszym cigu. Nawizujc do tradycji, te 3-etapowe
dociekania mona by nazwa filozofi przyrody, ale nie chc toczy
118
sporw o nazwy. Puryci terminologiczni mog traci czas na
poszukiwanie bardziej odpowiedniej nazwy. Ja wol jak najszybciej
przej do problemw rzeczowych.
2. Filozofia nauki
Filozofia nauki (zwana take, rzadko poza Polsk, metodologi
nauk), wyrosa wprawdzie w znacznej mierze z refleksji nad nauk,
inspirowanej postawami pozytywistycznymi, ale uniezalenia si
potem do tego mylowego kierunku i staa si wysoce "techniczn"
dyscyplin. Istnieje oczywicie wiele stylw i kierunkw uprawiania
filozofii nauki. Jedne ograniczaj si do wysoce specjalistycznych
analiz metod stosowanych w poszczeglnych naukach, inne nie
stroni od typowo filozoficznych tematw (np. realizm-antyrealizm,
racjonalno w rozwoju nauki), ale jest rzecz wysoce charakterys-
tyczn, e nawet w tym ostatnim przypadku rozwaania filozoficzne
s prowadzone raczej "z wntrza" nauk ni wychodzc z perspektywy
Strona 75
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
jakiego konkretnego systemu filozoficznego. Mona zaryzykowa
twierdzenie, e nie ma innej dyscypliny filozoficznej, ktra by
potrafia w wikszym stopniu uniezaleni si od z gry przyjmowa-
nych zaoe systemowych (co jednak nie oznacza, e w filozofii
nauki takich zaoe w ogle nie ma).
Uprawianie nowoczesnej filozofii nauki w coraz wikszym
stopniu wymaga specjalistycznego warsztatu zwizanego z technikami
stosowanymi w konkretnych naukach lub przynajmniej gruntownej
znajomoci historii nauk. Jest rzecz symptomatyczn, e na wielu
uniwersytetach powstaj dzi coraz czciej specjalizacje "filozofii i
historii nauki".
Oczywicie filozofia nauki nie jest filozofi przyrody. Cel
filozofii nauki stanowi zrozumienie zjawiska, jakim s nauki, a nie
wprost zrozumienie przyrody. (Tylko skrajni pozytywici mieliby
skonno do utosamiania filozofii nauki z filozofi w ogle).
Trudno by obecnie znale filozofa, ktry nie zgodziby si z tym, e
znajomo filozofii nauki jest niezbdnym warunkiem uprawiania
jakkolwiek rozumianej filozofii przyrody. Nawet zwolennicy izolacji
119
filozofii przyrody od nauk empirycznych o przyrodzie, powouj si
na ustalenia filozofii nauki, by uzasadni swoje twierdzenie.
Postulat znajomoci filozofii nauki i przestrzegania ustalonych
przez ni zasad jest tym bardziej suszny, im kto bardziej chce
uprawia filozoficzn refleksj nad wiatem w kontakcie z naukami
empirycznymi o wiecie. Ignorowanie tych zasad w uprawianiu
filozofii przyrody prowadzi do pojciowej anarchii i niejako ju w
punkcie wyjcia uniewania wszystkie dalsze analizy.
A zatem cho filozofia nauki nie jest jeszcze filozofi przyrody,
stanowi niezbdny przygotowawczy etap do jej uprawiania.
3. Filozofia w nauce
Kolejnym etapem jest tropienie i analizowanie tradycyjnie
filozoficznych wtkw uwikanych w teoe nauk empirycznych. Ten
etap nazwaem (hasowo) "filozofi w nauce". Obszerniej pisaem na
ten temat przy innej okazji2, teraz ogranicz si jedynie do kilku
uwag.
e tradycyjnie filozoficzna problematyka pojawia si w wielu
teoriach nauk empirycznych - nie ulega najmniejszej wtpliwoci.
Dla przykadu wystarczy wspomnie o krgach zagadnie zwizanych
z takimi pojciami, jak: czas, przestrze, przyczynowo, determi-
nizm... Na zarzut czsto wysuwany przez filozofw, e tego rodzaju
pojcia przy przejciu z filozofii do nauk empirycznych zmieniaj
swoje znaczenia i to do tego stopnia, e przestaj by filozoficzne,
naley odpowiedzie, i ewolucja znacze jest naturalnym losem
poj zwizanych z postpem jakichkolwiek idei. A jeli nawet
pojcia, przechodzc z filozofii do teoi naukowych, przestaj by
"filozoficzne", to w wielu przypadkach staj si nimi na nowo, gdy
2 W ksice: Sz.cz.esde w przestrzeniach Banacha, Znak, Krakw 1995, w
Strona 76
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
rozdziale pt.: "Jak moliwa jest filozofia w nauce?", ss. 17-32. Por. rwnie moje
artykuy: "Czy istnieje autentyczna filozofia przyrody?". Studia Philosophiae
Christianae 23 (1997), 5-20; "Jak uprawia filozofi przyrody?", Znak-ldee 4 (1991),
17-20.
120
znowu powracaj do filozofii, niewtpliwie wzbogacone przez t
migracj. Co wicej, cay proces kolejnych transmutacji znacze-
niowych (moe si on wielokrotnie powtarza) jest niewtpliwie
filozoficznie bardzo interesujcym zjawiskiem.
Nie trzeba dodawa, e "uprawianie "filozofii w nauce" polega
m.in. na stawianiu pyta w rodzaju tych, ktre zostay przykadowo
sformuowane we wstpie i dociekaniu na nie odpowiedzi. Nie jest
wic poznawczo jaowe i wychodzi naprzeciw wanemu zapotrzebo-
waniu spoecznemu. Co oczywicie wcale nie znaczy, e tego rodzaju
analizy czsto nie bywaj mtne i pozbawione wikszej wartoci.
Dzieje si tak, gdy zabieraj si do niej dyletanci (ale to ma miejsce
w kadej innej dziedzinie wiedzy), lub ludzie, ktrzy uwaaj, e
przygotowanie w dziedzinie filozofii czy te filozofii nauki (choby
nawet dobre) wystarczy, by zmierzy si z problemami uwikanymi
w bardzo zaawansowane teorie wspczesnych nauk.
Chciabym wreszcie podkreli, e tak rozumiana "filozofia w
nauce" ma nie tylko zaspokoi spoeczne zapotrzebowanie czy te po
prostu zaspokaja ludzk ciekawo (to mona uzna za jej cele
uboczne), lecz winna by przede wszystkim nowoczesnym odpo-
wiednikiem tradycyjnej filozofii przyrody. Co wicej, tak rozumiana
filozofia przyrody jest uprawiana, przede wszystkim, przez czsto
interesujcych si filozofi uczonych (przedstawicieli nauk empirycz-
nych), ale take przez majcych odpowiednie przygotowanie
filozofw. Idzie tylko o to, by "filozofia w nauce" z dorywczo
uprawianej dziaalnoci staa si zorganizowan dyscyplin filozo-
ficzn.
4. Nauka jako filozofia
Na "filozofii w nauce" nie mona poprzesta. Problem polega
na tym, e nie da si tylko "z wntrza" nauk empirycznych rozwaa
problemw filozoficznych, choby byy one najcilej zwizane z
konkretnymi wynikami jakiej nauki. Kada nauka opiera si na
pewnych milczcych zaoeniach (np. e wiat jest badalny), a take
wiele filozoficznie interesujcych zagadnie, wtopionych w problemy
121
cile naukowe, wymaga do ich analizy poj wychodzcych poza
standardowe narzdzia danych nauk. A wic analizujc takie
zagadnienia czy problemy, nie mona nie sta si w pewnym
momencie filozofem. I tu jest rdo pokusy, aby nauki "osdza" z
punktu widzenia jakiej z gry przyjtej filozofii (systemu filozo-
ficznego). A to wanie jest nie do przyjcia. Jakie jest wyjcie z tej
Strona 77
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
sytuacji?
Wydaje si, e tylko jedno - trzeba tworzy filozofi specjalnie
na potrzeby nauki lub nieco cilej - punktem wyjcia tych filozo-
ficznych konstatacji, ktre s niezbdne do interpretacji teorii
naukowych, winny by teorie naukowe. Zilustrujmy to przykadem.
Postawienie jakiegokolwiek filozoficznie interesujcego
problemu wymaga pewnych zaoe epistemologicznych. Np. czy
"wiat sam w sobie" jest takim, jakim go poznajemy zmysami?
Celowo pytanie to jest sformuowane w postaci przypominajcej
znane pytanie Kanta. Stawiajc to pytanie, trzeba sobie uwiadomi,
e wspczesna nauka zna nie tylko anatomiczn i fizjologiczn
budow naszych zmysw, lecz rwnie coraz dokadniej potrafi
rekonstruowa matematyczne transformacje, jakim jest poddawana
informacja przenoszona przez sygna nerwowy na poszczeglnych
etapach drogi od zmysowego receptora a do kory mzgowej.
Szczeglnie dobrze pod tym wzgldem zosta przebadany proces
widzenia. Niejako naocznie moemy ju stwierdzi, jakie elementy
obrazu, na jakich etapach transformacji sygnau s konstruowane z
zero-jedynkowej informacji otrzymywanej na siatkwce oka. Czy,
rozwaajc "problem Kanta", mona tego wszystkiego nie bra pod
uwag?
Natychmiastowy zarzut, z jakim na pewno spotka si to
rozumowanie ze strony wielu filozofw, to zarzut bdnego koa:
punktem wyjcia dla rozwaa filozoficznych nie mog by teorie
naukowe, bo one ju milczco zakadaj pewne przesanki filozoficz-
ne. Jest to prawd, ale stosunkowo niedawno zauwaono, e wcale
nie musi to prowadzi do sytuacji bdnego koa. Okazuje si, e nie
cakiem domknite koo dedukcji nie tylko nie jest bdem logicz-
nym, ale czsto otwiera daleko idce moliwoci. Jak wiadomo, tego
122
rodzaju ptle logiczne odgrywaj ogromn rol w programowaniu
komputerowym, w matematyce prowadz do nieliniowych rwna
dynamicznych, ktre s w stanie modelowa wiele twrczych
procesw zachodzcych w przyrodzie. W interesujcych nas rozumo-
waniach sytuacja "logicznej ptli" moe wyglda nastpujco:
Rozpoczynajc prac w ramach pewnych teorii naukowych, przyjmu-
jemy pewne hipotezy filozoficzne. Wane jest to, i maj to by
hipotezy, a nie pewniki filozoficzne, i to by moe nawet hipotezy
robocze. Wykorzystujc te hipotezy, opracowujemy w ramach danych
teorii naukowych pewien filozoficznie interesujcy problem. Wyniki
naszej pracy mog bd wzmocni wyjciowe hipotezy filozoficzne,
bd doprowadzi do ich modyfikacji. Proces ten moe powtarza si
wielokrotnie.
Wystarczy chwila krytycznej refleksji, by przekona si, e
takimi logicznymi ptlami filozofowie de facto posuguj si od
dawna, z tym, e bardzo czsto od pocztku wmawiaj w siebie, e
wyjciowe hipotezy s niewzruszonymi pewnikami.
Strona 78
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
I jeszcze jedna wana uwaga. Sdz, e dalsze opracowywanie
zaproponowanego stylu filozofowania mijaoby si z celem. Rzecz
bowiem w tym, e - moim zdaniem - adna filozofia nie powinna
by w szczegach programowana a priori, lecz po prostu rozwijana
przez stawianie i, o ile moliwoci, rozwizywanie problemw. W
szczeglnoci i przede wszystkim dotyczy to "nauki jako filozofii",
ktra take i pod tym wzgldem powinna upodabnia si do strategii
stosowanych w naukach.
Nie musz wreszcie dodawa, i celem rozwijania "filozofii w
nauce" nie powinno by denie do stworzenia systemu filozoficzne-
go, lecz raczej "uprawianie filozofii", analogicznie jak si uprawia
nauki. Jeeli cig osiganych wynikw bdzie ukada si w jak
cao - tym lepiej, naley jednak wystrzega si pokusy wypeniania
luk domysami, ktre - jak uczy historia - zbyt atwo przybieraj
posta filozoficznych pewnikw. W histoi filozofii mao byo
doktryn bardziej niebezpiecznych ni bezkrytyczne mieszanki danych
naukowych i filozoficznych pseudodogmatw.
l
Cz III
PRZEZ KONFLIKTY KU TRANSCENDENCJI
O Pocztki konfliktu i wspistnienia myli naukowej i
myli religijnej sigaj samego powstania nauki i filozofii
(ktre na pocztku stanowiy jedno). Nauka narodzia si
z pierwotnych wierze i jej powstanie byo zwizane z
procesem stopniowej erozji mitycznej religijnoci. Ten
"konflikt pocztkw" bdzie towarzyszy religii przez
dzieje, w cigle zmieniajcej si formie. Przyjmie on
swoist posta w chrzecijastwie, ktre dokonao syntezy
religii Starego Testamentu i greckiej mdroci. Zrozu-
mienie tego procesu jest wane nie tylko dla waciwego
spojrzenia na pniejsze konflikty pomidzy teologi
chrzecijask a naukami, ale samo jest kluczowym za-
gadnieniem teologicznym.
O Potencjalny konflikt pomidzy naukami przyrodniczymi a
teologi tkwi w fakcie, e teologia zawsze (wiadomie lub
niewiadomie) jest uprawiana w kontekcie jakiego
obrazu wiata. Naukowy obraz wiata to pojcie rozmyte,
nie dajce si precyzyjnie okreli. Mona co najwyej
pokusi si o jego opis, oparty na przykadach zaczer-
pnitych z historii. Dla wielu ludzi naukowy obraz wiata
spenia zadania zblione do religijnych: dostarcza ram
wiatopogldowych, ksztatuje postawy etyczne, jest rd-
em yciowych motywacji. Powstaje wic problem: nauko-
wy obraz wiata a zadanie teologa. Czy teolog, upra-
124
Strona 79
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
wiajc swoj dyscyplin, powinien wiza si z aktualnie
obowizujcym obrazem wiata? Czy zwizanie takie nie
naraa teologii na konflikt z nauk w epokach zmian
obowizujcych obrazw wiata (jak to miao miejsce w
przypadku "sprawy Galileusza")? Czy, uprawiajc teo-
logi, da si zachowa neutralno w stosunku do obrazu
wiata, ktry jest obecny w caej wspczesnej kulturze i
w wielu kategoriach mylenia? Zmierzenie si z tymi
pytaniami jest dla teologw duym wyzwaniem.
O Terenem, na ktrym najczciej spotykaj si rozwaania
teologiczne z refleksjami filozoficznymi, nawizujcymi do
teorii kosmologicznych, jest problemem stworzenia wiata
i jego pocztku. Wrd najnowszych koncepcji kosmolo-
gicznych pojawiy si modele "stworzenia wiata z ni-
coci". Czy stworzenie wiata wedug "wspczesnej ko-
smologii jest tym samym stworzeniem, o ktrym mwi
teologia? Dokadna analiza jednego z najbardziej zna-
nych modeli "stwarzania wiata" w dzisiejszej kosmologii,
tzw. modelu Hartle 'go-Hawkinga, pozwala odpowiedzie '
na to wane pytanie.
O Ale problem jest znacznie szerszy; idzie bowiem o wypro-
wadzanie filozoficznych i teologicznych wnioskw z
kosmologii w ogle. Mona tu zauway dwie, przeciwne
sobie, strategie: Zwolennicy zbyt atwej apologetyki ch-
tnie "zapychaj dziury w naszej wiedzy Panem Bogiem".
Myliciele nastawieni ateistycznie czsto posuguj si
rozumowaniem: "w naszej wiedzy nie ma dziur, a zatem
nie ma Boga". Strategie te ilustruje przykad Jastrowa
oraz przykad Hawkinga-Sagana. Pytanie: "dlaczego
istnieje raczej co ni nic?" jest pytaniem ontologicznym,
125
l
na ktre nauki empiryczne nie s w stanie udzieli odpo-
wiedzi. Czy jest to "dziura onkologiczna", ktr, musi si
wypeni dociekaniami filozoficznymi i teologicznymi?
O Na stosunkach pomidzy teologi a naukami niewtpliwie
zaciy neopozytywizm. Dzi kierunek ten uwaa si za
przebrzmiay, ale nie mona lekceway lekcji, jak dal
on wspczesnej myli, take teologicznej. Jest rzecz
interesujc ledzi oddwik, jaki neopozytywizm wy-
woa wrd mylicieli chrzecijaskich. Mona nawet
zada (nieco prowokacyjne) pytanie: Czy istnieje co
takiego, jak chrzecijaski pozytywizm ? Problem posta-
wiony przez neopozytywistw to nie tylko kwestia kry-
teriw naukowoci, ale przede wszystkim kwestia racjo-
nalnoci poznania; innymi sowy - problem uczciwoci w
myleniu, a obok takiego problemu chrzecijaski my-
Strona 80
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
liciel nie moe przechodzi obojtnie.
o Spr midzy teologi a naukami przyrodniczymi rozgrywa
si take na poziomie wyobrani. Nie jest prawd, e
uprawianie nauk cisych nie wymaga wyobrani, cho
jest to niewtpliwie wyobrania specjalnego typu. Byoby
le, gdyby wiara religijna bya jedynie wynikiem braku
wyobrani, ale brak wiary religijnej czsto czy si z
brakiem wyobrani. Zagadnienie wyobrani w nauce i w
dowiadczeniu religijnym jest powanym problemem o
charakterze metodologicznym. Wyobrania uczy naukowej
pokory i otwarcia na Tajemnic.
O I tu dochodzimy do kulminacyjnego punktu naszych roz-
waa: nauka a Transcendencja. Jeeli transcendentnym
jest to, co wykracza poza granice, to pytanie o granice
nauki jest pytaniem o transcendencj. W tym sensie trans-
cendencja dopuszcza stopniowanie: co moe wykracza
poza granice danej teorii, poza granice nauki w danej
epoce, poza metod, eksperymentaln w ogle. W XIX w.
ludzko przezywaa dowiadczenie skutecznoci metody
empirycznej; dzi coraz czciej dowiadczamy jej granic.
Dowiadczenia te niewtpliwie odbiy si gboko na
prdach mylowych ostatnich dwu stuleci. wiadomo
ogranicze, tkwicych w metodzie naukowej, nasuwa
pytanie o granice poznania w ogle i tym samym o Tran-
scendencj w najmocniejszym tego sowa znaczeniu. Roz-
waania na ostatnich stronicach tej ksiki przybray
posta cigu pyta. Zdania twierdzce wyraaj co, co
znacz sowa, przy pomocy ktrych zostay wypowie-
dziane, ale milcz o tym, co jest poza sowami. Pytania s
bardziej otwarte, odsyaj poza ograniczenia skadni i
jzyka.
(
ROZDZIA 12
POCZTKI KONFLIKTU I WSPISTNIENIA
l. Konflikt narodzin
Historia jest niesiona przez czas i nie tylko uczestniczy w
nieodwracalnoci czasu, lecz take t nieodwracalno wzmacnia i
czyni j bardziej dramatyczn. I dlatego nie mona po prostu cofn
si do pocztkw jakiego procesu historycznego, by zbada jego
rda; mona jedynie z naszej obecnej perspektywy, z caym naszym
historycznym bagaem, spojrze wstecz i przy pomocy wspczes-
nych poj podj prb zrekonstruowania pocztkw na podstawie
tych ladw, jakie zostawiy one w acuchu dziejowych zdarze. Ale
trzeba pamita, e lady te nie s skamieniaym dokumentem tego,
co byo, lecz same bray udzia w historycznych przemianach. Odnosi
Strona 81
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
si to rwnie do historii nauki. Jej pocztki nikn w mroku
zamierzchych czasw, ale w jakim sensie s rwnie obecne we
wspczesnych kolejach naukowej przygody.
Krytyczne mylenie, ktre dao pocztek filozofii i nauce,
narodzio si wrd Grekw na przeomie VI i V wieku przed Chr.
Kilkunastu, moe kilkudziesiciu, ludzi zdobyo si na odwag, by
postawi wiatu pytania i samodzielnie docieka na nie odpowiedzi,
nie odwoujc si do religijnych autorytetw i wyobrae. Poniewa
czowiekowi trudno jest y bez jakichkolwiek prb zrozumienia
wiata (pewien stopie rozumienia jest konieczny do przeycia),
przed powstaniem nauk ich rol speniaa przede wszystkim religia.
Powstanie nauk oznaczao wyswobodzenie si krytycznego mylenia
spod religijnych wizw. By to pierwszy konflikt pomidzy religi
i nauk, konflikt w procesie rodzenia.
Konflikty zachodz pomidzy ludmi lub grupami ludzi, ktrych
cz ze sob cise wizy. Jeeli jedna strona zupenie nie interesuje
si drug, nie ma szans na powstanie konfliktu. Naukowe mylenie
128
zrodzio si w konflikcie z religi, ale istnieje wiele racji przemawia-
jcych za tym, e bez religii naukowe mylenie mogoby si wcale
nie narodzi.
Koniecznym warunkiem uprawiania jakiejkolwiek nauki o
przyrodzie jest przekonanie o istnieniu w niej pewnych regularnoci.
Whitehead pisze:
W pierwszym rzdzie, ywa nauka nie moe istnie bez
powszechnie ugruntowanego, instynktownego przekonania
o istnieniu Porzdku Rzeczy, a w szczeglnoci Porzdku
Natury. Rozmylnie uyem okrelenia instynktowny. Nie
jest wane, co ludzie mwi, jak dugo dziaanie ich
podlega kontroli instynktw. W ostatecznym rachunku
sowa mog zniszczy instynkty. Lecz zanim to nie
nastpio, sowa si nie licz.'
Rozmaici uczeni i filozofowie niekiedy kwestionowali istnienie
regularnoci w wiecie, ale - jak susznie zauwaa Whitehead - byy
to tylko sowa, ktrym przeczy instynkt wyrosy z uprawiania
naukowej metody. Nawet opis zjawisk przy pomocy rachunku
prawdopodobiestwa i statystyki zakada, e zjawiska nie dziej si
zupenie arbitralnie.
Niektrzy historycy nauki wyraali przekonanie, e wiara w
Boga-Stwrc nie tylko uatwiaa, ale tworzya waciwy klimat
umoliwiajcy dostrzeganie porzdku i regularnoci w wiecie.
Trudno oczekiwa, by wiat, ktry powsta w wyniku chaotycznej
walki ywiow, zawiera elementy uporzdkowania, ale jeeli wiat
jest wynikiem dziaania rozumnego Bstwa, to powinien nosi w
sobie lady jego rozumnoci. Whitehead sdzi, e nauka nie powstaa
w Chinach lub w Indii, mimo wysokiej kultury w obu tych krajach,
poniewa zabrako w nich pojcia osobowego Boga.
Strona 82
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
W Azji Bg pojmowany by jako istota bd zbyt samo-
wolna, bd zbyt bezosobowa, by idee takie wywrze
mogy wikszy wpyw na instynktowne nawyki mylowe.
' A.N. Whitehead, Nauka i wiat nowoytny. Znak, Krakw 1987, s. 24
(podkrelenia Whiteheada).
129
Poszczeglne zjawiska mogy by wynikiem decyzji
irracjonalnego despoty lub te pyn mogy z bezosobo-
wego, nieodgadnionego rda rzeczy. Nie byo tam
zaufania, jakie ma si do dajcej si poj racjonalnoci
bytu osobowego.2
Idea osobowego Boga, niezwykle racjonalnie planujcego dzieo
stworzenia, funkcjonujca w redniowiecznej teologii, niewtpliwie
bya jednym z wanych czynnikw w procesie, jaki doprowadzi do
powstania nowoytnych nauk, ale w zamierzchej staroytnoci idea
ta bya raczej przeczuwana przez rozmaite religie, ni wyraana
wprost, a nard ydowski, starannie pielgnujcy ide monoteizmu,
nie odegra znaczcej roli w powstaniu filozofii i nauk. Wydaje si
jednak nie ulega kwestii, e religijne widzenie wiata jako dziea
Bstwa, choby przez sam fakt postawienia problemu genezy,
stwarzao warunki do dalszych, bardziej krytycznych docieka.
Tak wic z jednej strony mamy konflikt, z drugiej jednak -
twrcze oddziaywanie. I tak ju pozostanie. Nauka i religia s, w
pewnej mierze, skazane na siebie. W kadym razie historia pokazuje,
e obie te sfery ludzkiej dziaalnoci zawsze ze sob oddziayway,
pomimo nierzadkich konfliktw i prb wzajemnego odseparowania
si od siebie nawzajem. Wsplne korzenie okazyway si zawsze
silniejsze od narastajcych w cigu dziejw odrbnoci i wzajemnych
niechci. Bo zarwno religia, jak i nauka odwouj si do tej samej
ludzkiej pasji stawiania pyta. Czy bd to pytania o ostateczny los
czowieka, czy o natur lub funkcjonowanie otaczajcego go wiata
- stawia je zawsze ten sam czowiek, na krtkich kilkadziesit lat
rzucony w czas i prbujcy zrozumie, co to wszystko znaczy.
2. Erozja mitycznej religijnoci
Powstanie krytycznego mylenia, ktre dao pocztek filozofii
i naukom, nie mogo hie wywrze wpywu na religii. Uywajc
2 Tame, s. 35.
130
dzisiejszego jzyka, powiedzielibymy, e zewiecczenie mylenia
byo procesem nieuchronnym. Wprawdzie w cigu caego okresu
staroytnego uprawianie filozofii i nauk stanowio zajcie bardzo
nielicznych elit, ale - i to powinno by lekcj dla potomnych -
wanie te elity ksztatoway oblicze przyszoci. Z caej staroytnoci
do dzi pozostao niewiele wicej ponad to, co wypracoway
wczesne elity. Kilka pokole greckich mylicieli stworzyo kom-
Strona 83
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
pletny obraz wiata praktycznie pozbawiony religijnych elementw.
W V w. przed Chr. Herodot czciowo przyznawa racj
Tessaloczykom, ktrzy twierdzili, e to Posejdon uksztatowa ujcie
rzeki Peneus, poniewa Posejdon, bdc bogiem podziemi, jest
odpowiedzialny za trzsienia ziemi, bdce prawdziw przyczyn
dziwnego ksztatu ujcia rzeki.3 Sw. Augustyn z Hippony w De
Civitate Dei przekaza nam nastpujc informacj o Anaksymenesie:
"... nie przeczy [on] istnieniu bogw ani te nie zbywa ich milcze-
niem, ale wierzy, e nie oni stworzyli powietrze, lecz e powstali z
powietrza".4 Bardzo charakterystyczny zwrot w rozumowaniu: w
filozofii Anaksymenesa powietrze byo podstawowym pierwiastkiem;
pierwiastek ten nie jest dzieem bogw lecz, przeciwnie, wyjania on
ich genez. Ksenofanes z Kolofontu wrcz wymiewa si z mi-
tycznej religijnoci. Wedug relacji Sextusa Empiryka, Ksenofanes
uwaa, e "Homer i Hezjod przypisywali bogom to wszystko, co u
ludzi jest uwaane za najbardziej nikczemne i haniebne: kradzie,
cudzostwo i wzajemne oszustwa". A Klemens z Aleksandrii przypi-
suje mu nastpujcy tekst: "Gdyby woy, konie i lwy miay rce i
mogy nimi malowa i tworzy dziea tak jak ludzie, to konie malo-
3 Por. O. Pedersen, The Book of Natur, Specola Vaticana - OBI, 1992, s. 11.
Ju po napisaniu tego tekstu ukaza si polski przekad obszerniejszej ksiki O.
Pedersena: Konflikt czy symbioza? Biblos, Tarnw 1997. W pierwszym rozdziale tej
ksiki Czytelnik znajdzie wiele ciekawych informacji na poruszane w niniejszym
eseju tematy.
4 J. Gajda, Gwne stanowiska myli filozoficznej w staroytnoci - Wybr
tekstw, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocawskiego, Wrocaw 1992, s. 28.
131
wayby obrazy bogw podobne do koni, a woy podobne do wow
i nadawayby bogom ksztaty takie, jak jest ich wasna posta".5
Stopniowa erozja mitycznych wyobrae religijnych i przyrodni-
czych bya procesem, jakiego naleao si spodziewa. Bardziej
subtelnym i nie mniej obfitujcym w skutki by inny proces. W
skdind zupenie wieckich systemach filozoficznych pojawia si
niekiedy Bg jako element danego systemu. Nie spenia w nim on
wszake funkcji religijnych, nie by przedmiotem czci czy kultu;
stanowi jedynie "mylowe domknicie" systemu; element, bez
ktrego cao nie byaby zrozumiaa, ale jednak tylko element
caoci. Ten sart Ksenofanes z Kolofontu, ktry tak wymiewa
mityczne wyobraenia religijne, uwaa (znowu w relacji Sextusa
Empiryka), e "wszystko jest jednym i bg jest identyczny ze
wiatem".6 Takim "wyrozumowanym" Bogiem by rwnie Pierwszy
Motor Arystotelesa i Demiurg z Timajosa Platona. W tym wanie
procesie zrodzio si rozrnienie (nazwane oczywicie znacznie
pniej) Boga religii i Boga filozofii. Zapominanie o tym rozr-
nieniu do dzi stanowi jedno z wikszych nieporozumie, utrudnia-
jcych wielu ludziom drog do Boga. Zdaniem R. Sokoowskiego, nie
mona sobie wyobrazi Boga filozofii (w takiej sytuacji mwi si
Strona 84
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
niekiedy o religii naturalnej) bez systemu wiata, dla zapewnienia
racjonalnoci ktrego zosta on powoany, podczas gdy Bg religii
jest transcendentny w takim stopniu, i "mona by sobie wyobrazi
- cho tak rzeczywicie nie jest - e Bg jest wszystkim, co jest"
(np. przed stworzeniem wiata).7
Czy z punktu widzenia religii byy to procesy niepodane? Na
krtk met niewtpliwie. Mona nawet mwi o pewnego rodzaju
destrukcji (czy modniej: dekonstrukcji) religii pod wpywem rozwoju
krytycznej myli. Ale dugofalowo procesy te miay niezwykle
5 Tame, s. 33.
6 Tame.
7 R. Sokolowski, "Chrzecijaski dyskurs religijny", Tarnowskie Studia
Teologiczne, t. XI, Biblos, Tarnw 1992, s. 5-13.
132
pozytywne znaczenie, zapocztkoway one zjawisko oczyszczania
przekona religijnych ze zbyt prymitywnych wyobrae zwizanych
z uznawanym obrazem wiata. Proces demitologizacji religii
rozpocz si dwadziecia pi wiekw przed Bultmanem. Oczywicie
przestarzae elementy obrazu wiata, wystpujce w religijnych
wyobraeniach, zostay z czasem zastpione przez elementy pocho-
dzce z nowych systemw filozoficznych czy syntez naukowych.
Wyobraenia religijne nie mog by zawieszone w prni, musz one
odywia si rodowiskiem mylowym, z ktrym wspistniej. To
jeden z najwaniejszych mechanizmw oddziaywania nauki na
religi.
Potrzeba Boga jako zwieczenia systemu filozoficznego
wynikaa z poszukiwania ostatecznego wyjanienia wiata. W
niektrych systemach filozoficznych Bg spenia wic funkcj
fundamentu racjonalnoci. Ale nie tylko. Nie jest przecie prawd, e
religia cakowicie znikna na skutek pojawienia si filozofii.
Nosiciele krytycznego mylenia stanowili nieliczn (cho pod tym
wzgldem decydujc) podgrup w populacji. I rwnie wielu
spord nich zachowao sentyment do religii a niekiedy take
praktyki religijne. Istniaa zatem potrzeba racjonalizacji wierze
religijnych. Miaa ona wielorakie oblicza. Z jednej strony mylenie
filozoficzne mogo zosta uyte jako rodzaj (wiadomej lub niewia-
domej) argumentacji na rzecz przekona religijnych, z drugiej strony
mdro filozoficzna (Sofia) niejednokrotnie stawaa si rodzajem
(lub rodkiem zastpczym) religii. Pedersen8 przypomina, e
Arystoteles w swoim testamencie przeznaczy pewn sum na
wzniesienie posgw Zeusa i Ateny w rodzinnej Stagirze. Racjona-
listyczna filozofia nie wystarczaa w obliczu mierci.
g The Book of Natur, s. 15.
Strona 85
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
133
3. Konflikt jzykw
Nie jest cakiem prawd, e caa mitologia grecka bya tylko
wyrazem irracjonalnego stosunku jej wyznawcw do przyrody.
Mitologia bya przede wszystkim wielk metafor - metafor
ludzkiego losu i jego bezsilnoci wobec dramatu Wszechwiata.
Metafora, zwaszcza odwoujca si do tak nonych treci, musiaa
rwnoczenie by wielk poezj, tzn. musiaa - przy pomocy
obrazw dajcych si wywoa rodkami, jakimi dysponuje potoczny
jzyk - wyraa to, co przy pomocy tych rodkw wyrazi si nie
dao. Wprawdzie nastpujcy tekst Jamblich napisa o Pitagorasie, ale
w duej mierze odnosi si on take do greckiej religii:
Za najwaniejszy za sposb nauczania uwaa [Pitagoras]
nauczanie przez symbole. Ten to rodzaj bowiem, jako
najdawniejszy, by uprawiany przez wszystkich niemal
Hellenw, a szczeglnie cenili go Egipcjanie. W otoczeniu
Pitagorasa powicano im wiele uwagi; jeli kto potrafi
mdrze oddzieli pozr od krytycznego znaczenia pitago-
rejskich symboli, wychodzio na jaw, ile w nich jest susz-
noci i prawdy i uwalniay si one od penej zagadki
formy, dziki przekazowi prostemu i jednoznacznemu
przyswajay j sobie wzniose umysy owych filozofw i
osigay stan boskoci, niepojty dla ludzkiej myli".9
Podstawowym narzdziem naukowego dyskursu jest precyzyjny
jzyk, specjalnie przystosowany do tego, by jednoznacznie wyraa
zamierzone treci. Narzdzie to stopniowo krystalizowao si w
procesie przechodzenia od mitw do filozofii. Stworzenie techniczne-
go jzyka filozofii trzeba uzna za jedno z najwikszych dokona
staroytnych Grekw. Potem nauki, na wzr filozofii, stworzyy swj
wasny jzyk. Zreszt na pocztku nauki i filozofia byy czym
jednym, lub cilej - pocztki filozofii zawieray w sobie pocztki
nauk, ktre dopiero potem wyodrbniy si jako oddzielne dyscypliny.
9 Jamblich, "O yciu pitagorejskim", w: Porfiriusz, Jamblich, Anonim, ywoty
Pitagorasa, Epsilon, Wrocaw 1993, s. 63-64.
134
U podstaw filozofii i nauk ley zaoenie o istnieniu pewnej
koniecznoci w przyrodzie: zjawiska nie mog dzia si byle jak, lecz
ukadaj si w acuchy przyczyn i skutkw. Po wiekach to przekona-
nie przeksztaci si w pojcie prawa przyrody. W mitologii greckiej
najblisze tego rodzaju pojciu byo pojcie fatum, ale byo ono
raczej lep si nieprzewidywalnie rzdzc losami bogw i ludzi ni
prototypem przyczynowoci. Nawet gdyby w intuicjach zawartych w
pojciu fatum dopatrywa si zalkw przyczynowego uporzdkowa-
nia wiata, to intuicje te musiay przej odpowiedni ewolucj i
zosta wtoczone w odpowiednie sowa. Spr o to, co byo najpierw:
ewolucja poj czy powstawanie nowej terminologii, byby sporem
jaowym. Zmieniajce si pojcia wymuszaj zmienianie si uj
Strona 86
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
sownych, ale zaleno zachodzi rwnie w drug stron: dobra
terminologia niewtpliwie przyczynia si do wyostrzania poj.
Mylenie wpywa na jzyk, ale odpowiedni jzyk pomaga myleniu
(lecz take mtny jzyk zaciemnia mylenie).
Jest rzecz niezwykle interesujc, e gdy w kocu zasza tego
potrzeba, na wyraenie koniecznoci wicej przyrod, a zakadanej
przez filozofi i nauki. Grecy uyli wyrazu ananke. W jzyku
potocznym wyraz ten oznacza rne rodki nacisku, z torturami
wcznie, przy pomocy ktrych wymuszano na przestpcy przyznanie
si do winy.10 Zauwamy - wyraz z jzyka potocznego zmieni
znaczenie i sta si terminem technicznym. Pocztkowo z ca
pewnoci proces ten napdzaa pewna metafory czno: przyroda jest
zmuszana (jak przestpca), by funkcjonowa tak a nie inaczej. Z
czasem metaforyczno ta zostaa niejako zepchnita do podtekstu,
ustpujc miejsca treci, ktra staa si wystarczajco precyzyjna,
poniewa mona j ju byo "podkada" pod dobrze ustalony termin.
Podczas gdy jzyk filozofii i nauk stawa si coraz bardziej
techniczny, jzyk wierze religijnych z natury rzeczy musia pozosta
metaforyczny i poetyczny. Doszo wic do "wyobcowania si" jzyka
filozofii i nauk od jzyka religii. Zapewne nie ma nic bardziej
' O. Pedersen. dz. cyt" s. 8.
135
dzielcego jak odmienno jzykw (i zwizana z ni odmienno
mylenia). Jest to rwnie suszne w odniesieniu do wiata nauki i
wiata religii. Konflikty pomidzy nauk a religi w duej mierze
pozostan konfliktami jzykw, i jednym z najbardziej skutecznych
sposobw ich usuwania bd analizy jzykowe, zmierzajce do
pokazania, e konflikt rozgrywa si jedynie na poziomie sw.
4. Mdro Starego Testamentu
Jak wspomniaem wyej, w filozofii greckiej wan rol
odgrywa proces konstruowania Boga jako racjonalistycznego
domknicia systemu wiata. Ale ten "filozoficzny monoteizm" nie
mia wiele wsplnego z monoteizmem religijnym, ktry by wwczas
zjawiskiem wyjtkowym, pielgnowanym gwnie w narodzie
ydowskim. Monoteizm filozoficzny by wyrozumowany przez elit,
monoteizm religijny by ogoszony przez religijnych przywdcw i
przyjmowany przez masy. Bg greckich filozofw uzasadnia
dynamik (ruch) i porzdek wiata. Bg Izraelitw wkracza w
histori narodu wybranego i prowadzi j ku mesjaskiemu spenie-
niu. Grecy pisali rozprawy o Pierwszym Poruszycielu i Jedni, z-
ktrych ruch i wielo wziy pocztek; ydzi ukadali przepisy kultu-
i modlili si do swego Jahwe. Ale nie jest prawdziwe rozpowszech-
nione wrd teologw twierdzenie, e Bg Starego Testamentu byt
Bogiem historii Wybranego Narodu, a kosmologia stanowia jedynie
przybudwk lub obramowanie dla cakowicie historycznie rozumia-
Strona 87
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
nej religii. W takiej koncepcji opis stworzenia wiata w pierwszym
rozdziale Ksigi Rodzaju miaby by tylko zapocztkowaniem przez;
Boga dziejw, ktre doprowadz do wybrania jednego narodu. Nawet
jeli takie rozumowanie byoby suszne w odniesieniu do okresw
wczeniejszych, potem sytuacja ulega drastycznej zmianie.
Teologia psalmw w nie mniejszym stopniu odwouje si do
motyww kosmologicznych ni dawnych wydarze z historii. W
ksigach sapiencjalnych Mdro, przenikajca wiat, jest pored-
niczk pomidzy Bogiem a ludzkoci. Dwudziesty czwarty rozdzia
Ksigi Syracha (Eklezjastyk) opowiada, jak Mdro "obesza krg
136
nieba", "przechadzaa si po gbi przepaci" i "w kadym narodzie
zdobya panowanie" (Syr 24,5-6). Zarwno Ksiga Syracha, jak i
Ksiga Przysw ukazuj gboki zwizek pomidzy ludzk pra-
woci, wynikajc z mdroci, a kosmicznym porzdkiem stwo-
rzenia.
Mdro poprzednich ksig nabraa bardziej hellenistycznych
cech w Ksidze Mdroci (napisanej po grecku!). Mdro przyjmuje
tu niektre cechy stoickiego Logosu (lub Pneumy). Pojcie Logosu
po raz pierwszy uy Heraklit z Efezu na oznaczenie racjonalnego
pierwiastka porzdkujcego wiat (rozum kosmiczny). Wedug
stoikw Logos by rwnoczenie Bogiem, Natur i Racjonalnoci,
a zarazem rodzajem substancji przenikajcej i organizujcej wszystko.
Ludzka natura uczestniczy w Logosie, a ideaem stoikw byo ycie
zgodne z kosmicznym porzdkiem, ktrego zasad by Logos. Echa
tych pogldw wyranie brzmi w Ksidze Mdroci. Mdro jest
Duchem Paskim, ktry wypenia ziemi, ogarnia wszystko i ma
znajomo mowy (1,7). Mdro "siga potnie od koca do koca
i wada wszystkim z dobroci" (8,1). Mdro zostaa dana Salomo-
nowi, by uzyska "bezbdn znajomo rzeczy" i mg "pozna
budow wiata i siy ywiow, pocztek i kres, rodek czasw,
odmiany przesile i nastpstwa pr, obroty roczne i nastpstwa
gwiazd..." (7,17-19). Co wicej. Mdro ma cechy prawie fizycznej
zasady: "Mdro bowiem jest ruchliwsza od wszelkiego ruchu i
przez wszystko przechodzi dziki swej czysto" (7,24). Autor, jakby
przestraszony zbyt stoickim ujciem, natychmiast dodaje: "Jest
bowiem tchnieniem mocy Boej i przeczystym wypywem chway
Wszechmocnego" (7,25).
Podobny styl rozumowania przewija si w ydowskiej literaturze
apokaliptycznej. Pierwsze dziea nalece do tego rodzaju literackiego
powstay w okresie hellenistycznym i potem byy bardzo czstym
zjawiskiem w literaturze ydowskiej. W literaturze prorockiej nacisk
by pooony na posuszestwo objawieniu, w apokalipsach na
zrozumienie przez objawienie. Osignicie zbawienia zaley od
waciwego zrozumienia kosmicznego porzdku. Czci tego
zrozumienia jest uwiadomienie sobie, e kosmiczny porzdek nie
Strona 88
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
137
koczy si wraz z yciem ziemskim. Utrata ycia, jeli zajdzie tego
potrzeba, nie jest strat, lecz zyskiem. Czowiek prawy po mierci
bdzie przebywa w towarzystwie niebieskich zastpw (Apokryf
Henocha 104,6). Myl ta znajduje pene rozwinicie w Ksigach
Machabejskich. Jest to motyw nieznany we wczeniejszych pismach
biblijnych."
Mwic o zwizkach pomidzy judaizmem a kultur greck, nie
sposb nie wspomnie o Pilonie z Aleksandrii (ok. 20 przed Chr. -
ok. 45 po Chr.), ktry sta si niejako pomostem pomidzy tymi
dwoma wiatami. By on dobrym znawc filozofii greckiej (zwaszcza
Platona). Bg stwarza wiat wpatrzony jak w model w "wiat
umysowy", czyli w Platoski wiat idei, ale wiat ten to nic innego
jak Logos:
Gdyby kto chcia mwi doskonalszym jzykiem, mgby
powiedzie, e wiat umysowy nie jest niczym innym ni
Logosem Boga, ju w samym jego akcie stworzenia,
poniewa rwnie umysowe miasto nie jest niczym innym
ni pomysem architekta w chwili, kiedy planuje budow
miasta..12
Jeeli prawd jest, e kultura europejska powstaa z poczenia
filozofii greckiej i tradycji biblijnej, to jestemy ju blisko momentu
jej narodzin. Niezbdny jest jeszcze jeden czynnik - pojawienie si
w dziejach chrzecijastwa.
5. Gupstwo dla Grekw...
Powstanie chrzecijastwa byo zjawiskiem jedynym w swoim
rodzaju. Chrzecijastwo rozpoczo swoj dziaalno jako rodzaj
sekty w onie judaizmu, ale bardzo prdko, w cigu ycia kilku
11 Na temat kosmicznych elementw w Starym Testamencie por..: J. Collins,
"New Testament Cosmology", Concilium: Cosmology and Theology, red.: D. Trcy,
N. Lash, Ciark Ltd - Edinburgh, The Seaburg Press - New York 1983, s. 3-7.
12 Pilon Aleksandryjski, Pisma, Pax, Warszawa 1986, s. 38.
138
pokole, objo swoimi wpywami cay wczesny cywilizowany
wiat. Niewtpliwie byo tego wiele przyczyn. Wymieni tylko dwie:
Po pierwsze, doktrynalny uniwersalizm chrzecijastwa. Stary
Testament by wasnoci jednego narodu, jego judaistyczna interpre-
tacja wymagaa od kogo, kto chcia przyj religi ydowsk, stania
si ydem. Chrzecijastwo bardzo prdko (gwnie dziki Pawowi
z Tarsu) zerwao z t tradycj. Ale nie tylko chodzio o tradycyjne
ograniczenia. Tre "Dobrej Nowiny" od pocztku zwizana z
oglnoludzkimi wartociami, bya zaadresowana do potrzeb wszyst-
kich ludzi.
Po drugie, powstanie chrzecijastwa byo procesem, ktry
wyjtkowo dobrze "dopasowa si" do procesw, o jakich pisaem
wyej. Wprawdzie stopniowa erozja mitycznej religijnoci bdzie
Strona 89
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
trwa jeszcze przez kilka wiekw, ale jest ona procesem nieodwra-
calnym. Rozpadajce si religie pogaskie trzeba czym zastpi.
Doktryny filozoficzne s dostpne tylko dla elit, ale - poza wyjtkami
- nie wystarczaj take elitom. Bg filozoficzny jest co najwyej
dobrze uzasadnion hipotez, podczas gdy ycie trzeba budowa na
czym znacznie solidniejszym. Chrzecijastwo dla swoich wyznaw-
cw byo nie tylko religi i sposobem ycia, ale take - dla bardziej
wyksztaconych - rodzajem filozofii. Oddzielenie rozumowej refleksji
nad religi (czyli powstanie teologii) od niej samej nastpi dopiero
znacznie pniej.
Nie bez znaczenia by rwnie fakt zakorzenienia chrzecija-
stwa w historii. Nie powstao ono z niczego, lecz wyroso z tradycji
Starego Testamentu i tradycj t (wraz z jej greckimi naleciaociami)
zaliczyo do swego depozytu.
Fakt, e chrzecijastwo nie byo zjawiskiem "zrzuconym z
nieba", lecz - jak powiedziaem - "dopasowao si" do wanych
procesw ksztatujcych oblicze wczesnej (i pniejszej) kultury,
mia swoje konsekwencje. Kryzys jzyka, trapicy zarwno wczesne
religie, jak i dotkliwie dajcy si odczu w filozofii, dotkn rwnie
mode chrzecijastwo. Podobnie jak przedtem w przypadku rodzcej
si filozofii, tak i teraz trzeba byo stworzy now "techniczn"
terminologi. Mechanizm jej powstawania by w zasadzie taki sam:
139
z jednej strony sowo z jzyka potocznego, uywane w nowym
kontekcie pojciowym, nabierao nowego znaczenia; z drugiej
strony, uywanie tego samego wyrazu w tych samych okolicznociach
(w wyznaniach wiary, liturgii, katechezie) pocigao za sob
ucilanie poj. Tak podstawowe dla pniejszej teologii chrzecija-
skiej okrelenia jak "zbawienie" (salus) czy "odkupienie" (redemptio),
zostay wzite z jzyka uywanego w yciu codziennym, gdzie
znaczyy odpowiednio "wyleczenie" (w sensie medycznym) i
"wykupienie" niewolnika, dziki czemu odzyskiwa on wolno. To
tylko najbardziej rzucajce si w oczy przykady bardziej powszech-
nego zjawiska.
Jest rzecz zastanawiajc, e Nowy Testament zawiera tak
mao aluzji (a jeli zawiera to tylko aluzje) do greckiego, obowizuj-
cego wwczas, obrazu wiata, a nawet do starotestamentowej idei
stworzenia. Idea stworzenia jest obecna w przekazie Ewangelii, ale
raczej jako domylna podstawa, na ktrej si buduje, ni jako punkt
goszonej doktryny.
Chrystus mwi o stworzeniu w sposb szczeglny. Nie
zastanawia si nad kwesti, e Bg jest Stwrc, a czo-
wiek Jego stworzeniem, cho myl ta jest cigle obecna w
Jego Ewangelii i stanowi w jakiej mierze to, na ktrym
bazuje Jego ordzie ubstwa. Jezus nie szuka dowodw na
stworzenie, lecz ukazuje po prostu wynikajce z niego
nastpstwa dla tego, kto chce wej do Krlestwa niebies-
Strona 90
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
kiego..13
Zwaywszy ostre ataki Pawa Apostoa, zawarte w jego Listach,
na rne wynaturzenia i bdy rozpowszechnione w wczesnym
wiecie, milczenie na temat greckiego obrazu wiata mona uzna za-
argument (ex silentio), przemawiajcy za tym, e Pawe nie widzia:
sprzecznoci pomidzy goszon przez siebie Ewangeli a grecka
kosmologi. Co wicej, istnieje lad tego, e rwnie greccy
myliciele filozoficzny aspekt chrzecijastwa uwaali nie tylko za
13 P. Schmidt, "Wierz w Boga, Stworzyciela nieba i ziemi", Communio 2 (nr
4), 1982, s. 4.
140
moliwy do przyjcia, ale nawet za filozoficznie interesujcy. Jak
dugo Pawe w Atenach na Areopagu mwi o jedynym Bogu, ktry
"stworzy wiat i wszystko na nim", ktry "nie mieszka w wity-
niach zbudowanych rk ludzk, w ktrym yjemy, poruszamy si i
jestemy", areopagici suchali go z zainteresowaniem, ale gdy tylko
wspomnia o zmartwychwstaniu, grzecznie owiadczyli, e "posu-
chaj go innym razem" (Dz 17,16-34).14
W zdarzeniu tym przejawia si tak charakterystyczne dla
chrzecijastwa napicie pomidzy jego podstawowym roszczeniem
- wkroczeniem Boga do ludzkiego ycia i umieszczeniem go w
perspektywie wiecznoci, a ca filozoficzn opraw nowego pogldu
na wiat. Zagodzenie, czy raczej oswojenie, tego napicia stanie si
podstawowym zadaniem chrzecijaskiej teologii.
Teologia nowej religii nie miaa innego wyjcia, jak tylko
budowa swoje zrby w oparciu o filozofi greck. Jeszcze raz
musiaa dokona si rewolucja jzykowa: terminy, ktre ju byy
zarezerwowane do wyraania technicznych poj filozofii greckiej,
musiay ponownie dokona znaczeniowych przeobrae i przy-
stosowa si do wyraania treci teologicznych. Tym razem kryzys
jzykowy by jeszcze gbszy, gdy treci religijne, z natury rzeczy
odnoszce si do Transcendencji, s znacznie bardziej oporne do
zamykania si w sowach ni treci filozoficzne. Przeobraenia
jzykowe musz by znacznie bardziej radykalne.
Gdy autor czwartej Ewangelii pisa do niej Prolog, niewtpliwie
nawiza do myli greckiej. Jeli nawet wprost nie myla o Herakli-
cie, stoikach czy Pilonie z Aleksandrii, to na pewno czerpa z zasobu
poj znanych wczesnym Grekom, z ktrymi czsto si styka (i w
ktrych jzyku pisa). Tre, jak wiza on z tym pojciem, te nie
bya cakowicie nowa. Logos - Kosmiczny Rozum, porzdkujcy
wiat, nalea do dziedzictwa greckiej filozofii. Logos - Mdro,
stwarzajca wiat i pochodzca od Boga, bya pojciem przygotowa-
nym przez mdrociowe ksigi Starego Testamentu. Ale tu nastpuje
14 Por. O. Pedersen, dz. cyt" ss. 26-27.
Strona 91
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
141
specyficznie chrzecijaski zwrot; zwrot, ktry powoduje to napicie
(o ktrym wyej pisaem) pomidzy sednem chrzecijaskiego
przesania a filozoficzn komponent nowej religii. Logos-Sowo stao
si czowiekiem i zamieszkao wrd nas. "Przyszo do swojej
wasnoci, a swoi Go nie przyjli" (J 1,11).
W tym napiciu maj rda wszystkie pniejsze konflikty
pomidzy "rozumem a wiar". I s one nieusuwalne w tym sensie, e
w dyskursie teologicznym zawsze bdzie wystpowa brak proporcji
pomidzy treci wyrazu a tym, co trzeba wyrazi. I nie tylko brak
proporcji pomidzy sowami i treci. Tre sama wykracza poza
nasze moliwoci pojmowania. Tego napicia - cho nie jest ono
atwe dla naszego rozumu - nie mona usun. Autentyczno wiary
wymaga, by to napicie nieustannie w nas yo.
Tak byo od pocztku. Pawe Aposto wiedzia, e Grecy
szukaj mdroci, podczas gdy on gosi im Chrystusa ukrzyowane-
go. ydzi tylko gorszyli si, dla Grekw byo to ... gupstwem (por.
l Kor 1,22-23).
ROZDZIA 13
NAUKOWY OBRAZ WIATA A ZADANIE TEOLOGA
l. Wstp
Teologia chrzecijaska chyba od zawsze bya rozdarta
pomidzy dwiema tendencjami: z jednej strony wierno rdom, z
drugiej strony prba dogonienia wspczesnoci. Religia chrzecija-
ska jest religi historyczn, to znaczy wywodzi si z pewnych
zdarze, ktre miay miejsce w historii i z ktrymi nie moe zerwa
pod grob utraty swojej tosamoci. To ukierunkowuje wzrok
teologw chrzecijaskich ku przeszoci. Co wicej, wieki, jakie
porednicz pomidzy "fundacyjnymi zdarzeniami" a wspczesno-
ci, take wnosz swj wkad do zawartoci dzisiejszych przekona
religijnych. Historia bowiem nie jest biernym kanaem, po ktrym
przepywa do nas z przeszoci cenna tradycja, lecz bierze czynny
udzia w jej wzbogacaniu. Dziki temu procesowi z tradycj
chrzecijask zroso si wiele przekona, ktre do niej nale
jedynie na skutek mniej lub bardziej przypadkowych zakrtw
historii. Ale historia ma to do siebie, e niekiedy doznaje nadzwy-
czajnych przyspiesze i wwczas pojawia si - dosy naturalna w
takich okolicznociach - tendencja do dystansowania si wobec
przeszoci. Czasy, w jakich yjemy, to niewtpliwie okres wielkiego
przyspieszenia historii i to jest powodem, dla ktrego teologia, dzi,
bardziej ni kiedykolwiek przedtem, jest rozdarta midzy konieczno-
ci zachowania wiernoci swoim rdom i nie mniej wan koniecz-
noci dotrzymania kroku wspczesnoci.
Teologia zawsze dziaa si, i dzieje, w kontekcie oglnej
kultury i wraz z ni uczestniczya, i cigle uczestniczy, we wszystkich
przygodach historii. Kultura jest szczeglnie wraliwa na obraz
Strona 92
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
wiata, w jakim sensie obowizujcy w danej epoce. Obraz wiata
144
to jakby to, umoliwiajce kulturze funkcjonowanie, rodowisko, z
ktrego kultura - czsto zupenie niewiadomie - czerpie soki
niezbdne do ycia. A rwnoczenie obraz wiata jest sam wytworem
kultury. Jego tworzywo pochodzi z rnych rde, a proporcje
skadnikw tego tworzywa zmieniaj si od epoki do epoki. Dostar-
czycielami tworzywa bywaj: filozofia, przekonania religijne,
odpowiednio spopularyzowane koncepcje naukowe, wyobraenia
kultywowane przez literatur i sztuk. Ju samo wyliczenie tych
elementw uwiadamia, e obraz wiata jest tworem nieostrym,
nieokrelonym, o rozmytych brzegach. W niczym to jednak nie
przeszkadza jego niezwykej skutecznoci w kreowaniu gustw,
kryteriw wartociowania i intelektualnych preferencji epoki.
Mimo e obraz wiata w danym spoeczestwie przechodzi
przez prawie niezauwaalne metamorfozy pomidzy jednym a drugim
pokoleniem, mona do wyranie odrni pewne jego fazy na
przestrzeni dziejw tzw. zachodniej kultury. redniowieczna kultura
chrzecijaskiej Europy bya na tyle monolitem, e mona mwi o
praktycznie jednym redniowiecznym obrazie wiata.' Powstanie
nauk empirycznych na przeomie XVI i XVII wieku stanowio tak
wielki szok dla europejskiej kultury, e stosunkowo szybko ulega
ona mechanistycznemu obrazowi wiata, wymuszonemu przez
powszechne wwczas interpretacje naukowych teoi. Mechanistyczny
obraz wiata do tego stopnia zrs si z ogln kultur, e - mimo i
z pocztkiem XX stulecia cakowicie utraci oparcie w nauce - do
dzi jest obecny zarwno w przekonaniach wielu ludzi, jak i w wielu
wytworach kultury.
Wiek XX rozpocz si od wielkiej rewolucji w podstawach
fizyki i cae nasze stulecie upywao pod znakiem nastpstw (a moe
dalszego cigu) tej rewolucji. Teorie naukowe staway si coraz
bardziej abstrakcyjne, a tym samym coraz bardziej odlege od
' Ten obraz wiata wnikliwej analizie podaje C.S. Lewis w ksice Odrzucony
obraz, Pax, Warszawa 1986.
145
przetwrczych moliwoci naszej wyobrani.2 Fakt ten powoduje, i
naukowe teorie w znacznie mniejszym stopniu ni to miao miejsce
w cigu ostatnich trzystu lat ksztatuj obraz wiata funkcjonujcy we
wspczesnej kulturze. A waciwie we wspczesnych kulturach -
gdy obserwujemy coraz wiksze rozwarstwianie dawnej, bardziej
jednolitej kultury. Niektrzy uwaaj to za objaw jej kryzysu.
A jak w tym wszystkim czuje si teologia? Sdz, e wanie
bardziej ni kiedykolwiek przedtem dowiadcza rozdarcia pomidzy
dochowaniem wiernoci tradycji a potrzeb zrewidowania zrosego z
ni obrazu wiata.* A trzeba przyzna, e zronicie archaicznego
Strona 93
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
obrazu wiata z teologi jest bardzo silne. Chrzecijaska synteza
nauki, kultury i teologii w redniowieczu bya czym tak wyjtko-
wym i tak satysfakcjonujcym, e teologia chrzecijaska nigdy
cakowicie nie otrzsna si z szoku spowodowanego koniecznoci
przekrelenia tej syntezy. I lady tamtej syntezy cigle s obecne w
rozmaitych teologicznych rozprawach w postaci resztek redniowiecz-
nego (opartego na Arystotelesie) obrazu wiata. A take czsto w
(skazanej zreszt z gry na bezowocno) fobii przed wizaniem si
z jakimkolwiek obrazem wiata.
Mechanistyczny obraz wiata raczej powierzchownie przenikn
do teologii chrzecijaskiej, natomiast wywar niewtpliwe pitno na
popularnych wyobraeniach religijnych. Elementy aktualnego
(dwudziestowiecznego) obrazu wiata w rozmaitych ujciach
teologicznych musz raczej wypiera pozostaoci arystotelesowskiej
kosmologii ni zmaga si z mechanistycznym obrazem. Zreszt
obecno aktualnego obrazu wiata w teologii jest raczej niewielka.
Poza stosunkowo czstymi nawizaniami do ewolucyjnej wizji wiata
Teilharda de Chardin, teologowie prowadz raczej niechtnie
autentyczny dialog z naukami. Zwracam tu uwag na sowo "auten-
tyczny", gdy deklaracji jest wiele.
2 Nad zjawiskiem tym zastanawiaem si w art.: "Time and History: The
Humanistic Significance of Science", European Joumal ofPhysics 11 (1990), s. 203-
207.
146
Mogem tu oczywicie tylko bardzo szkicowo nakreli obecn
sytuacj. Szkic ten ma suy jedynie jako wprowadzenie do
waciwego tematu, czyli do prby odpowiedzi na pytanie, w jaki
sposb wspczesny teolog powinien ustosunkowa si do tzw.
naukowego obrazu wiata. I tak najpierw zastanowi si nad tym, co
to jest naukowy obraz wiata i jakie s jego najistotniejsze cechy.
Nastpnie postaram si zrekonstruowa zasadnicze treci tego obrazu
(wraz z jego "kosmologicznym tem") "obowizujcego" dzi, by
wreszcie wycign wnioski dotyczce stosunku wspczesnego
teologa do naukowego obrazu wiata. Problem jest doniosy, bo
teolog, choby nie chcia, zawsze myli jakim obrazem wiata.
2. Naukowy obraz wiata
Wrd rozmaitych obrazw wiata na specjaln uwag zasuguje
tzw. naukowy obraz wiata. Jest to obraz wiata nie tego czy innego
naukowca, lecz obraz wiata w jakim sensie obowizujcy og
przedstawicieli wiata nauki danej epoki. Podobnie jak inne obrazy
wiata, tak rwnie i ten jest czym do pynnym, nie posiadajcym
ostro nakrelonych granic. Naukowy obraz wiata mona rozumie
jako w pewnym sensie urednienie indywidualnych obrazw wiata
uczonych danej epoki, ale pod warunkiem, e zabieg "uredniania"
pojmuje si liberalnie, bez standardowych odniesie do statystycznych
procedur. Do "urednionego" obrazu pewne nauki (na przykad
fizyka, astronomia) wnosz znacznie wikszy wkad ni inne nauki
Strona 94
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
(na przykad geografia lub ornitologia). Pogldy bardziej wpywo-
wych (niekoniecznie lepszych) naukowcw i popularyzatorw
przyczyniaj si bardziej do ksztatowania naukowego obrazu wiata
ni pogldy wielu innych twrcw nauki. Naukowy obraz wiata
(pozostamy przy tej nazwie z braku bardziej adekwatnego okrele-
nia) odznacza si jedn charakterystyczn cech - bardzo silnie
zobowizuje swoich wyznawcw. To bodaj Taine powiedzia, e
uczeni s bardziej zwizani obowizujcymi w danych czasach
pogldami ni wierzcy swoimi dogmatami. Zwizanie to jest tym
silniejsze, e nie wymuszone adnymi zewntrznymi autorytetami,
147
lecz wizami przynalenoci do grupy spoecznej, ktrej nawyki
mylowe s ksztatowane charakterem wykonywanej pracy.
Sprbujmy wyliczy jeszcze kilka innych cech naukowego
obrazu wiata.
Wan rol w obrazie wiata odgrywaj elementy, ktre nie
pochodz z nauki, lecz z rnych "przedzaoe", najczciej
przyjmowanych milczco i bezdyskusyjnie uznawanych za suszne
przed przystpieniem do naukotwrczych czynnoci. Przedzaoeni a
te s czsto dlatego milczce, e nikomu w danej epoce na myl nie
przychodzi, by mogo by inaczej. W tym sensie najpewniejsze jest
nie to, co si twierdzi, lecz to, do stwierdzenia czego nie jest si
nawet zdolnym. Wiele z tych przedzaoe ma charakter metafizycz:-
ny.
Wrd przedzaoe nauki danego okresu, ktre istotnie
ksztatuj obraz wiata, znajduj si take elementy pochodzce nie
tyle z samej nauki, ile raczej z metody, przy pomocy ktrej nauk si
uprawia. W tym znaczeniu, na przykad, granice metody wyznaczaj
granice obrazu wiata. To, co znajduje si poza zasigiem metody,
znajduje si poza wiatem (poza jego naukowym obrazem). Ale
ograniczenia tego nie naley traktowa zbyt dosownie. Obraz wiata
jest bowiem ksztatowany nie jak wewntrzn logik, lecz raczej
czym bardzo zblionym do intelektualnej mody. Na przykad eter
nalea do naukowego obrazu wiata jeszcze dugo potem, gdy
okazao si, e znajduje si on poza zasigiem naukowej metody.
Do naukowego obrazu wiata nale nie tylko osignicia nauki,
ale take pytania, jakie w nauce mona stawia. Cho na niektre z
tych pyta nie ma jeszcze odpowiedzi, mog one sugerowa-
dopuszczalne odpowiedzi. Tego rodzaju dopuszczalne odpowiedzi
czasem bywaj wanym elementem strukturalnym naukowego obrazu
wiata. I w tym sensie obraz wiata moe wychodzi poza aktualn-e
granice nauki. Wida, e filozoficzna otoczka nauki wpywa take n.a
naukowy obraz wiata.
Ale i odwrotnie, istniej rwnie pytania, ktrych nie nale-y
stawia w ramach "obowizujcej metody". Tego typu zabronione
pytania wpywaj na obraz wiata, odfiltrowujc z niego pewne tre i.
Strona 95
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
148
Byo to, na przykad, bardzo widoczne, w okresie dominacji pozyty-
wizmu i neopozytywizmu.
Mona zatem zaryzykowa twierdzenie, e w ksztatowaniu
naukowego obrazu wiata sama nauka ma stosunkowo nieznaczny
udzia. To raczej pewna interpretacja nauki, lub zbir rnych
przyjmowanych jej interpretacji, wpywa na tak a nie inn panoram
wiata obowizujc uczonych i pracownikw nauki danej epoki.
Oczywicie obraz wiata nie moe odznacza si takim stopniem
intelektualnego wyrafinowania, jakim odznaczaj si naukowe teorie.
Musi on by na tyle popularny, by trafia do przedstawicieli rnych
(bardzo odlegych od siebie) dyscyplin naukowych, a take oddziay-
wa na szersze krgi spoeczestwa.
Co wicej, naukowy obraz wiata nie jest obiektywny: nie war-
tociuje on bezstronnie (tzn. zgodnie ze stopniem ich uzasadnienia)
elementw, ktre go komponuj. Pewne treci w obrazie wiata od-
grywaj waniejsz rol ni inne. I tak elementy odnoszce si do
bardziej globalnych cech wiata odgrywaj w nim waniejsz rol ni
elementy odnoszce si do cech bardziej lokalnych. Niewtpliwie
pierwszoplanow rol w obrazie wiata odgrywaj te treci, ktre
odnosz si do czowieka i jego miejsca w caej rzeczywistoci.
Obraz wiata jest bowiem wynikiem pewnych zapotrzebowa spoecz-
nych, funkcjonujcych take w grupach ludzi zwizanych z nauk.
Dla wielu ludzi nauka, za porednictwem swojego obrazu
wiata, spenia zadania zblione do funkcji religijnych: dostarcza ram
wiatopogldowych, ksztatuje postawy etyczne, jest rdem
yciowych motywacji. Dotyczy to nie tylko tych naukowcw, ktrzy
nie przyznaj si do adnej innej religii. Rwnie i w przypadku
uczonych-wierzcych znaczny udzia w ksztatowaniu ich yciowych
pogldw (w tym take pogldw religijnych) maj elementy
pochodzce z naukowego obrazu wiata.
3. Kosmologiczne to obrazu wiata
Widzimy wic, e na obraz wiata skadaj si rozmaite
elementy: od metafizycznych przedzaoe, poprzez pewne -
T
149
potraktowane na og wybirczo - zagadnienia naukowe i nierozwi-
zane jeszcze problemy, a do zespou rnych regu mylenia i
postpowania. Ale bardzo czsto (by nie powiedzie zawsze) cay ten
zestaw pogldw wymaga pewnego "kosmologicznego ta", obrazu
wiata w bardziej dosownym znaczeniu. Mona sdzi, e dla wielu
teologw, filozofw i astronomw redniowiecza takim kosmolo-
gicznym tem by nieco zwulgaryzowany obraz wiata Eudoksosa: z
Ziemi w rodku i krcymi wok niej krystalicznymi sferami, do
ktrych umocowane byy planety (system Ptolemeusza traktowano
bardziej jako algorytm do obliczania ruchw cia niebieskich ni jako
Strona 96
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
konkurencyjn kosmologi). W czasach nowoytnych obraz ten zosta
wyparty przez nieskoczon, euklidesow przestrze i absolutny czas,
rozcigajcy si od minus do plus nieskoczonoci, w ktrych -
jakby na scenie - rozgrywaj si procesy fizyczne, w istocie dajce
si sprowadzi do oddziaywania kawakw materii ze sob. Nauko-
wy obraz wiata mia dwa gwne warianty: Kartezjaski, w ktrym
oddziaywanie matei byo rozumiane jako bezporedni kontakt
(zderzenia, tarcia, zawirowania) i bardziej wyrafinowany. Newt-
onowski, w ktrym moliwe byo oddziaywanie na odlego
(poprzez grawitacj). Mimo cakowitego zwycistwa w nauce systemu
Newtonowskiego, system Kartezjaski utrzymywa si jeszcze dugo
w swoich funkcjach "dostarczania obrazu wiata" szerokim warstwom
inteligencji. W miar postpw astronomii Kartezjaski, a potem
jednak coraz bardziej Newtonowski, wiat stopniowo wypenia si
gwiazdami i ukadami gwiezdnymi, stajc si coraz wyraniej
"wiatem astronomicznym".
Naley jednak mocno podkreli, e tego rodzaju "kosmologicz.-
ne to obrazu wiata" byo bardziej wytworem wyobrani, co
najwyej ksztatowanej "danymi nauki", ni nauki jako takiej. Od
czasw Galileusza i Newtona a do powstania kosmologii relaty-
wistycznej nie byo adnej naukowej teorii Wszechwiata jako
caoci. Stosunkowo liczne prby zbudowania takiej teorii w oparciu
o Newtonowsk teori powszechnej grawitacji prowadziy do
rozmaitych paradoksw i raczej przyczyniay si do utrwalania wrd
150
specjalistw przekonania o nienaukowoci "zagadnienia kosmolo-
gicznego" ni do jakiegokolwiek jego rozwizania.
Podobny stan utrzymywa si w zasadzie do lat szedziesitych
(wcznie) naszego stulecia. Wprawdzie istniaa ju kosmologia
relatywistyczna z jej konkurujcymi ze sob modelami kosmologicz-
nymi, ale przez wikszo uczonych bya ona cigle traktowana jako
do ezoteryczny margines nauki. Ponadto bardzo silne w tym okresie
wpywy pozytywizmu i neopozytywizmu, wypeniay "obowizujcy"
obraz wiata (i to "obowizujcy" w silnym znaczeniu, tzn. narzucaj-
cy si siln presj psychiczn) ograniczeniami wynikajcymi ze
sztywnych regu metodologicznych, zniechcajc tym samym do
"kosmologicznych ekstrapolacji". Sytuacja ulega zmianie w latach
siedemdziesitych, kiedy to, pod wpywem rnych czynnikw,
pozytywizm zacz traci dominujc pozycj, a fizycy i astronomo-
wie coraz powszechniej zaczli uznawa naukowy charakter kosmolo-
gii. To ostatnie zjawisko byo wynikiem dwu, postpujcych
rwnolegle, procesw: napywu coraz liczniejszych astronomicznych
danych obserwacyjnych wiadczcych o susznoci tzw. standardo-
wego modelu Wszechwiata i postpujcej integracji tego modelu z
fizyk czstek elementarnych. Nastpna dekada przyniosa dalsz
konsolidacj modelu standardowego. Mimo wielu jeszcze otwartych
zagadnie, jakie ten model stawia (z ktrych najwaniejsze s
Strona 97
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
zwizane z jego "pocztkiem"), wizja Wszechwiata ekspandujcego,
poczwszy od bardzo gstego stanu, staje si nie tylko coraz bardziej
obowizujcym elementem obrazu wiata, lecz po raz pierwszy w
dziejach nauki element ten jest nie wynikiem dziaania wyobrae
lecz wnioskiem z naukowej teorii.
4. Naukowy obraz wiata u schyku XX stulecia
To, e standardowy model kosmologiczny wywalczy sobie
liczce si miejsce w nauce, bynajmniej nie znaczy, i przej on
wszystkie funkcje tego, co nazwalimy naukowym obrazem wiata.
Obraz wiata nadal pozosta konglomeratem przekona pochodzcych
z rnych rde, tyle e do tego konglomeratu weszy najoglniejsze
151
cechy modelu standardowego, dostarczajc obrazowi wiata pewnych
"ram kosmologicznych". Pamitajc o tym, e granice naukowego
obrazu wiata s dzi nadal do nieokrelone, a jego tre ulega
zmianom w zalenoci od stopnia wyksztacenia, specjalnoci,
wiatopogldu itp., w dalszym cigu podejm (do ryzykown)
prb wyliczenia tych najbardziej rzucajcych si w oczy elementw
"naukowego obrazu wiata", obowizujcego u schyku XX w., ktre
najbardziej bezporednio pochodz z rozmaitych teorii naukowych.3
A wiec przede wszystkim wydaje si nie ulega wtpliwoci, e
najbardziej globaln cech dzisiejszego obrazu wiata jest to, i wiat,
zarwno jako cao, jak i w poszczeglnych swoich czciach
podlega ewolucji. Pojcie ewolucji weszo do nauki przez biologi
(teoa Darwina), ale standardowy model kosmologiczny rozcignJ
je na cay Wszechwiat. To wanie dziki temu modelowi ewolucj
w sensie kosmicznym wrcz utosamia si z rozszerzaniem si<
Wszechwiata (rozumianym jako ucieczka galaktyk powiadczona
kilkoma niezalenymi testami obserwacyjnymi).
Ewolucja polega nie tylko na globalnych zmianach, lecz rwnie
na powstawaniu coraz bardziej zorganizowanych struktur (wrd nich
ycia i wiadomoci). Termodynamika nieliniowa wraz z teori-
ukadw dynamicznych poczyniy w ostatnich dekadach znaczne
postpy w rozumieniu podstaw tego rodzaju procesw, ale s to
3 Aeby to do nieokrelone zadanie jak najbardziej skonkretyzowa,
zdecydowaem si na nastpujcy zabieg drastycznie upraszczajcy cale przedsi-
wzicie. Jak wiadomo, w krgach wielu naukowych specjalnoci du poczytnoci
i autorytetem cieszy si miesicznik Scientific American (polska wersja pt. wiat
Nauki). Naukowcy czytaj ten miesicznik, by wiedzie, co dzieje si w nauce w
"ssiednich" specjalnociach. Numer tego czasopisma z padziernika 1994 (z grudnia
1994 w polskiej wersji) by numerem specjalnym, powiconym zagadnieniu "ycie
we Wszechwiecie". Zestaw artykuw zamieszczonych w tym numerze, napisanych
przez zaproszonych najwybitniejszych specjalistw (i popularyzatorw nauki) z
rozmaitych dziedzin, z duym przyblieniem daje to, co mona by uzna za obraz
wiata, obowizujcy w nauce przy kocu XX w. (jeli oczywicie pomin wiele,
znajdujcych si w tych artykuach, szczegw). Moj rekonstrukcj wspczesnego
obrazu wiata oparem gwnie na tym numerze Scientific American.
Strona 98
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
152
badania zbyt specjalistyczne i znane cigle jeszcze zbyt maej liczbie
przedstawicieli nauki, by mogy one ksztatowa powszechnie
obowizujcy obraz wiata, jednake pewne najoglniejsze cechy tych
procesw, podejrzewane od dawna a ostatnio potwierdzone, utrwaliy
si w wiadomoci wielu naukowcw na tyle, e mona je ju
uwaa za elementy obrazu wiata. Zgodnie z tymi pogldami
mechanizmy powstawania coraz bardziej zorganizowanych struktur
sprowadzaj si do pewnego rodzaju emergencji. To znaczy nie
pochodz z jakiego "dziaania zewntrznego" (np, specjalnej
ingerencji Boga), lecz s wycznie skutkiem dziaania (nie koniecz-
nie ju znanych) praw fizyki. Prawa te nie funkcjonuj jednak w ten
sposb, e wszystkie cechy przyszej struktury (lub nawet sama
moliwo jej zaistnienia) s ju z gry zakodowane w warunkach
pocztkowych. "Poziom wyszy" wynika wprawdzie z poziomu
niszego, ale jest wzgldem niego autonomiczny, tzn. rzdzi si
prawami, ktrych przed jego powstaniem nie byo, ktre wyoniy si
wraz z nim. A wic przyszo Wszechwiata nie jest z gry, raz na
zawsze zdeterminowana, lecz ma przed sob wiele moliwych
wariantw. W tym sensie dzisiejszy naukowy obraz wiata odznacza
si pewn otwartoci. Stawia go to w duym kontracie w stosunku
do cile deterministycznego, dziewitnastowiecznego obrazu wiata.
Cecha otwartoci wiata znalaza si w dwudziestowiecznym
jego obrazie nie tylko, a nawet nie przede wszystkim, na skutek
utrwalenia si przekonania o emergencji struktur. W XX w. mecha-
nistyczny determinizm, krlujcy niepodzielnie w fizyce klasycznej,
zosta zastpiony przez indeterminizm mechaniki kwantowej. To
przede wszystkim rewolucja kwantowa uwiadomia uczonym, a take
szerszym krgom odbiorcw nauki, e wiat w swoich podstawach
nie moe by deterministyczny. Odkrycie dynamicznego chaosu w
ostatnich dziesitkach lat wykazao, i rwnie w obszarze fizyki
klasycznej sztywna przewidywalno zjawisk nie moe by utrzyma-
na. Odchodzenie od cile deterministycznego obrazu wiata w stron
swoistej jego otwartoci mona rwnie zauway w filozofii, a take
w rozmaitych filozoficznopodobnych ideologiach, idcych za mod
nie tylko naukow.
153
Wszystkie rysy obrazu wiata schyku XX w. s przeniknite
tym, e staj si wane, nabieraj znaczenia ze wzgldu na czowie-
ka. Nie ze wzgldu na ludzi czy ludzko (to ostatnie byo typowo
owieceniowym hasem), ale ze wzgldu na czowieka. Sowo
"czowiek" jest rozumiane w tym konkretnym kontekcie nie tyle jako
gatunek biologiczny, lecz raczej jako swoista kategoria filozoficzn a.
Rozmaite filozoficzne antropologie w drugiej poowie naszego
stulecia podniosy czowieka do rangi swoistego absolutu czy punktu
Strona 99
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
odniesienia, wzgldem ktrego wyraa si i ocenia systemy pojcio-
we, ukady wartoci, style dziaania itp. W wielu przypadkach poj ia
pochodzce z nauki ksztatuj mody intelektualne w innych dziedzi-
nach. Wydaje si, e w tym przypadku ideologia czowieka z innych
md intelektualnych przedostaa si do tej otoczki nauki, jak je-st
obraz wiata. Przyczyniy si do tego take rozmaite historyczne
wzgldy. Zwyko si potocznie mwi, e to rewolucja Koperni-
kowska usuna czowieka z jego centralnego miejsca we Wszech-
wiecie. Naprawd jednak znacznie wikszy cios "miejscu czowieka"
wymierzyo powstanie nauk empirycznych na przeomie XVI i XVII
w. Czowiek zosta wwczas usunity z metody naukowej. wiat
oceniany i poznawany zosta zastpiony wiatem mierzonym. Wynild
pomiarw, czyli liczby, odczowieczyy i zobiektywizoway wiat.
Swoistym upokorzeniem czowieka sta si niezaprzeczalny fakt, e
wanie dziki usuniciu go z naukowej metody nauki poczyni3y
postpy, nieporwnywalne z niczym, co byo przedtem. W miar
upywania czasu sytuacja ta utrwalaa si i w XIX w., ktry mona
uzna za szczytowy okres rozwoju fizyki klasycznej, wydawao si,
e jest to ju ostatnie sowo nauki. I wanie wtedy pojawiy si
pierwsze sygnay zmiany. W trakcie rewolucji kwantowej okazao si ,
e pomiar (w kadym razie w obszarze kwantowym) jest czym
znacznie bardziej subtelnym ni mona si tego byo spodziewa.
Pomidzy obserwatorem a obserwowanym (mierzcym a mierzonym)
nie da si nakreli jednoznacznej granicy. Bez obserwatora trudno
wyobrazi sobie fizyk kwantowych obszarw wiata.
Neopozytywizm wiedeski sta si prb powrotu do ideologii
nieobecnoci czowieka, ale wraz z upadkiem neopozytywizmu w
l
154
latach szedziesitych ideologia ta zaamaa si cakowicie. Co
wicej, fakt odwrotu neopozytywizmu niejako otworzy drzwi
rozmaitym modom intelektualnym i zachci je do infiltracji do
naukowego obrazu wiata. Gdy w latach siedemdziesitych w
kosmologii zaczo si mwi o zasadzie antropicznej, wszystkie te
tendencje sprawiy, e przypisano jej wag znacznie wiksz ni na
to zasugiwaa. Do tego, by we Wszechwiecie mogo powsta ycie,
warunki pocztkowe Wszechwiata musiay by bardzo delikatnie
zestrojone: jakakolwiek zmiana wielu pocztkowych parametrw
wykluczyaby zaistnienie warunkw niezbdnych do powstania ycia
(na przykad zaistnienie wgla). Jest rzecz trywialn, e moemy
obserwowa tylko taki Wszechwiat, w ktrym moliwe jest ycie.
W XIX w. fakt ten zinterpretowano by odwoujc si do jakiej
nieznanej jeszcze teorii fizycznej, ktra wyjaniaby, dlaczego na
pocztku musiay si zrealizowa takie a nie inne wartoci para-
metrw. Dzi wprawdzie wspomina si o takiej moliwoci, ale
chtniej mwi si o tzw. argumencie antropicznym: wiat jest, jaki
jest, poniewa my w nim yjemy.
Strona 100
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
5. Czy teologia powinna wiza si
z naukowym obrazem wiata?
Po powyszej analizie naukowego obrazu wiata, wydaje si, e
odpowied na tytuowe pytanie tego paragrafu powinna by nega-
tywna. Naukowy obraz wiata jest zmienny i, co wicej, jest on
zbudowany z wielu nie cakiem naukowych elementw, niekiedy
nawet elementw o do podejrzanej intelektualnej proweniencji.
Teologia zwizana ze starym, arystotelesowskim obrazem wiata
miaa zbyt wiele kopotw, gdy obraz ten upada (sprawa Galileusza),
by wiza si teraz z obrazami wiata, znacznie szybciej ulegajcymi
zmianom ni dawniej.
W takim postawieniu sprawy jest sporo racji, ale przeciwko
niemu mona by przytoczy przynajmniej trzy wakie argumenty:
Po pierwsze, posugiwanie si jakim obrazem wiata jest
nieuniknione. Obraz wiata jest obecny nie tylko w wypowiedziach,
155
ktre dotycz go wprost, lecz take w podtekstach wielu wypowiedzi,
ktre dotycz cakiem czego innego; wicej - jest on obecny w
caym klimacie kulturowym. Jeli teolog mwi jzykiem wspczes-
nym, to prdzej czy pniej (raczej prdzej ni pniej), nawet nie
wiedzc o tym, zacznie odwoywa si do naukowego obrazu wiata
swojej epoki.
Po drugie, bardzo czsto, jeeli teolog unika odwoywania si
do dzisiejszego obrazu wiata, niewiadomie korzysta z przestarzaych
obrazw wiata.4 Przykady tego mona znale w wielu uznanych
podrcznikach dogmatyki.
Po trzecie, bardzo czsto, gdy teolog lub duszpasterz nie mwi
"w ramach" wspczesnego obrazu wiata, uniemoliwia wielu
ludziom wspczesnym, dla ktrych ten obraz wiata jest czym
bardzo wanym, przyjcia goszonej przez siebie prawdy. Ju w.
Augustyn mwi o tym, e gdy chrzecijanin okazuje swoj ignoran-
cj w dziedzinie nauki i filozofii, omiesza swoj religi w oczach
pogan. A omieszenie jakiej doktryny jest najskuteczniejszym
zablokowaniem drogi do jej przyjcia.
Jakie zatem wyjcie z tego dylematu? Wydaje si, e nie ma
innego, jak tylko zaakceptowa w uprawianiu teologii wspczesny
obraz wiata, ale mie go pod kontrol, tzn. na tyle utrzymywa
kontakt z naukami, by umie oceni, co w przyjmowanym obrazie
wiata rzeczywicie pochodzi od nauk i jaki w nauce ma status (czy
jest hipotez, elementem teorii, dobrze uzasadnionym stwierdzeniem
obserwacyjnym...), a co jest tylko ustpstwem na rzecz panujcej
mody intelektualnej. Jednake pamitajc o szybkiej ewolucji nauki
i o zmiennoci naukowego obrazu wiata, naley zachowa pewien
dystans do naukowego obrazu wiata. W niektrych nurtach wsp-
czesnej teologii amerykaskiej daje si zauway przesadne wizanie
4 Wydaje si, e wanie taka sytuacja ma miejsce w "Nowym Katechizmie".
Wszystko wskazuje na to, e autorzy katechizmu obrali strategi unikania
Strona 101
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
jakichkolwiek nawiza do obrazu wiata. Nie mogo si to uda. Od dawna ju
nieaktualny obraz wiata jest obecny nie tylko w podtekstach, ale niekiedy i w
samym ukadzie materiau (por. np. punkty 337-344).
L
156
teologicznych treci nie tylko z dzisiejszym obrazem wiata, lecz
take z niektrymi naukowymi teoriami. Zabieg taki naraa z jednej,
strony na bd zagubienia metodologicznych odrbnoci teologii od
innych nauk, z drugiej za strony na niebezpieczestwo radykalnych
zmian w teologii wraz ze zmian naukowych koncepcji.
Rzecz jasna, nakada to na teologa obowizek pewnego
obznajomienia z naukami i ich metod. By moe przyszoci
przynajmniej niektrych gazi teologii jest interdyscyplinarna
wsppraca z innymi naukami. Interdyscyplinarne grupy robocze
mogyby stanowi wyjcie z dylematu, polegajcego z jednej strony
na nieuniknionoci wskiej specjalizacji, a z drugiej strony na
koniecznoci szerszego spojrzenia. W redniowieczu przyszy profesor
teologii musia nie tylko przej szkolenie w zakresie filozofii, ale
przez kilka lat by wykadowc filozofii. Jeli pamita o tym, e
podwczas filozofia w znacznej mierze penia funkcje dzisiejszych
nauk, to pewne postulaty nasuwaj si same.
ROZDZIA 14
STWORZENIE WIATA
WEDUG WSPCZESNEJ KOSMOLOGII
l. Wprowadzenie
Jednym z najwikszych osigni nauki drugiej poowy naszego
stulecia jest zrekonstruowanie historii Wszechwiata wstecz a do jej
najwczeniejszych momentw. Zostao to osignite przy pomocy na-
stpujcej metody. Staramy si obserwacyjnie pozna stan Wszech-
wiata w pewnej epoce i pytamy, z jakich stanw wczeniejszych stan
ten mg wyewoluowa dziki znanym prawom fizyki. W istocie ob-
serwacyjnie zbadalimy stan Wszechwiata w dwu rnych epokach:
w tzw. epoce dzisiejszej, tzn. epoce, w ktrej gwnymi strukturami
Wszechwiata s galaktyki i gromady galaktyk i w tzw. epoce ostat-
niego oddziaywania, w ktrej promieniowanie elektromagnetyczne,
wypeniajce Wszechwiat, po raz ostatni oddziaywao z innymi
postaciami materii. Znajomo tych dwch stanw Wszechwiata
pozwolia zrekonstruowa histori Wszechwiata wstecz a do chwili
(zwanej epok lub progiem Plancka), odlegej od hipotetycznej chwili
"t = zero" o niewiarygodnie may uamek sekundy, a mianowicie o
l O44 s. Oczywicie, im bliej progu Plancka (idc wstecz), tym nasza
wiedza jest bardziej rozmyta, wymagajca coraz silniejszych
dodatkowych zaoe. Mamy powane racje, by przypuszcza, e
zrekonstruowanie stanu Wszechwiata poza progiem Plancka wymaga
"nowej fizyki" opartej na kwantowej teorii grawitacji. Wprawdzie
Strona 102
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
takiej teorii dzi nie posiadamy, istnieje jednak szereg modeli
roboczych, dajcych wyobraenie, jak taka teoria moe wyglda.
Niektre z tych prb, cho cigle maj charakter "zabawkowych
modeli", id tak daleko, e staraj si wytumaczy samo zaistnienie
Wszechwiata. Modele te czsto nazywa si modelami stwarzania;
158
bardziej ambitni autorzy mwi nawet o teoriach stwarzania
(creation theories). Celem niniejszego rozdziau jest nie tyle przedsta-
wienie tego rodzaju modeli, ile raczej analiza samego pojcia
stwarzania, jakie w tych modelach funkcjonuje. Uczyni to gwnie
na przykadzie najbardziej znanego modelu tego typu, a mianowicie
modelu Hartle'go-Hawkinga. Celem nakrelenia szerszego kontekstu
pojciowego, zaczn od krtkiego naszkicowania ewolucji pojcia
stworzenia w filozofii i teologii; nastpnie przedstawi wczesne spory
dotyczce "pocztku wiata" w kosmologii relatywistycznej (niekwan-
towej), by wreszcie przej do analiz "modeli stwarzania" w kosmolo-
gii kwantowej, nieco dokadniej rozpatrujc kwesti genezy praw
przyrody. Prba wnioskw dopeni caoci przeprowadzonych analiz.
2. Z dziejw pojcia stworzenia
Grecka staroytno nie znaa idei "stwarzania z nicoci". Naj-
bliej jej by Platon, gdy w Timajosie przedstawia stworzenie wiata,
jako porzdkowanie przez Demiurga pierwotnej, chaotycznej materii.
Zwaszcza gdy uwiadomimy sobie, e dla Platona chaos oznacza nie
tyle (czy te nie tylko) baagan, lecz co w rodzaju otchani granicz-
cej z pustk. Nic wic dziwnego, e gdy pierwsi pisarze chrzecija-
scy stanli przed zadaniem mylowego opracowania biblijnej idei
stwarzania (w Starym Testamencie przeywanej raczej ni podda-
wanej systematycznej refleksji), po prostu signli do Platona. Dla
Justyna Mczennika, Ireneusza, Klemensa Aleksandryjskiego
stwarzanie jest cigle jeszcze porzdkowaniem przez Boga pierwot-
nego chaosu. Koncepcja stworzenia jako przejcia od nieistnienia do
istnienia pojawia si ju w Pasterzu Hermasa, ale jej pene opraco-
wanie teologia (i filozofia) zawdzicza Orygenesowi i w. Augusty-
159
nowi. Zwaszcza u tego ostatniego "filozofia stworzenia" zostaa
uzupeniona gbokimi rozwaaniami na temat czasu i wiecznoci.'
Neoplatosko-augustiaskie podejcie zdominowao teologi (nie
wyodrbnion jeszcze jasno z filozofii) pierwszej czci rednio-
wiecza. Istotn nowoci w ewolucji pojcia stworzenia bya
konfrontacja teologii redniowiecznej z nowo odkryt w XIII w.
myl Arystotelesa2.. Jeden z gwnych powodw oporu autorytetw
kocielnych wobec tej myli stanowio przekonanie Arystotelesa o
wiecznoci wiata. Natury rzeczy s niezmienne i wieczne; nie
istnieje adna racja przemawiajca za tym, e mogyby one rozpocz
swoje istnienie w czasie. Recepcj arystolelizmu Europa zawdzicza
Strona 103
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
w duej mierze Tomaszowi z Akwinu, ktremu udao si zneutralizo-
wa opr wobec arystotelesowskiej filozofii przyrody przez wprowa-
dzenie rozrnienia pomidzy pocztkiem wiata a jego stworzeniem.
Stworzenie jest cig zalenoci bytu przygodnego (czyli wiata) od
Bytu Koniecznego (czyli Boga) i nic nie stoi na przeszkodzie, by ta
zaleno rozcigaa si od "minus czasowej nieskoczonoci" do
"plus czasowej nieskoczonoci". A zatem pojcie wiata "wiecznego,
ale stworzonego" nie mieci w sobie sprzecznoci. Co wicej, Tomasz
uwaa, i to, e wiat musi by stworzony, mona udowodni przy
pomocy filozoficznych argumentw, natomiast to, i wiat mia
pocztek, moe by tylko prawd wiary3.
Nastpny wany etap w rozwoju refleksji nad stworzeniem by
cile zwizany z "odkryciem" przestrzeni na pocztku czasw
nowoytnych4. W staroytnoci i redniowieczu nie pojawia si
' Na temat ewolucji pojcia stworzenia we wczesnym chrzecijastwie por. mj
art.: "Teologia a nauki w okresie Ojcw Kocioa", Tarnowskie Studia Teologiczne
11 (1992) s. 133-144, oraz: O. Petersen, Konflikt czy symbioza? Biblos, Tarnw
1997, s. 119-136.
2 Na temat "rewolucji Arystotelesowskiej" w XIII w. pisaem obszerniej w: Nowa
fizyka i nowa teologia, Biblos, Tarnw 1992, s. 38-45.
3 Por. dzieko w. Tomasza De aetemitate mumii, polski przekad w: w.
Tomasz z Akwinu, Dziel wybrane, W Drodze, Pozna 1944, s. 275-281.
4 Por. O. Pedersen, dz. cyt., s. 251-255.
160
potrzeba wprowadzenia przestrzeni; cakowicie zastpowao j pojcie
miejsca. Wszechwiat "zajmowa miejsce" ograniczone sfer gwiazd
staych, poza ktr nie byo nic, nawet prni. Usunicie sfery gwiazd
staych, jakie dokonao si w wyniku rewolucji kopernikowskiej,
zamienio "miejsce Wszechwiata" na rozcigajc si do nieskoczo-
noci przestrze Euklidesow. Centralnymi postaciami w cigu tych
przemian byli Kartezjusz ze swoj ide geometryzacji fizyki i
Newton, ktrego autorytet na dugo zapewni miejsce idei absolutnej
przestrzeni w klasycznej wizji wiata. Zagadnienie stworzenia
pojawio si wprost w polemice Leibniza z Samuelem Clarke'iem,
wyrazicielem pogldw Newtona. Ciarke utrzymywa (za Newtonem),
e stworzenie wiata nastpio w czasie i w przestrzeni, tzn. w pewnej
chwili absolutnego czasu i w pewnym obszarze absolutnej przestrzeni
Bg powoa wiat do bytu. Leibniz natomiast twierdzi, e Bg
stworzy wiat z czasem i z przestrzeni; poniewa czas i przestrze
sprowadzaj si do relacji porzdkujcych zdarzenia, przed stwo-
rzeniem nie mogo by ani czasu, ani przestrzeni. U Leibniza odya
wic staroytna idea (ktrej wyrazicielem by w. Augustyn), e nie
ma sensu mwi o czasie przed powstaniem materialnego wiata.
Pojcie absolutnego czasu odgrywao wprawdzie wan rol w
obrazie wiata klasycznej fizyki, ale czynnik czasu nie mia w tym
obrazie charakteru twrczego. wiat by deterministyczny i, cile
rzecz biorc, mogo w nim powsta tylko to, co byo zakodowane w
Strona 104
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
jego warunkach pocztkowych. Idea ewolucji dojrzewaa stopniowo.
Proces ten zacz si jeszcze na dugo przed Darwinem i z geologii
stopniowo przechodzi do nauk o yciu. Siady przeszoci zachowane
w skamienielinach ukazyway Ziemi inn ni jest obecnie. Teoria
Darwina staa si etapem przeomowym. Po niej ju wszdzie zaczto
dostrzega dynamizm procesw zachodzcych w czasie5. Gdy pene
nieporozumie (i wzajemnych niezrozumie po obydwu stronach)
spory stopniowo ustpoway miejsca trzewym analizom, idee ewolu-
5 POT. O. Pedersen, dz. cyt., s. 262-306.
161
cyjne zaczy wywiera wpyw take na teologi.6 Coraz czciej
Tomaszowa definicj stworzenia jako "dawania istnienia" zaczto
rozumie dynamicznie: ewolucja - ju nie tylko biologiczna, lecz
wrcz kosmologiczna - nie jest czym rnym od stworzenia.
Stworzenie i ewolucja to dwa aspekty tego samego.7 Znaczn rol w
tym przejciu od "statycznego" do "dynamicznego" rozumienia
stwarzania odegraa wizja wiata propagowana przez Teilharda de
Chardin.
W pierwszej poowie XX w. termin "stworzenie" pojawi si
take w dyskusjach wok modeli Wszechwiata zaproponowanych
przez kosmologi relatywistyczn. Chocia termin ten by teraz
uywany w cakiem nowym kontekcie, czsto (podwiadomie)
czono z nim stare znaczenia. Nierzadko prowadzio to do powa-
nych nieporozumie. Z drugiej jednak strony trzeba rwnie pamita
i o tym, e zmiana znaczenia terminu "stworzenie" po przejciu od
filozofii i teologii do kosmologii nie jest ostra i jasno okrelona. Aby
nie wplta si w kolejne labirynty jzykowo-znaczeniowe, naley
ustali sytuacj problemow w kosmologii relatywistycznej, w jakiej
pojawi si problem "stworzenie".
3. Pocztek wiata i stworzenie
w kosmologii relatywistycznej
Zagadnienie pocztku wiata pojawio si w kosmologii
relatywistycznej bardzo wczenie. Wprawdzie w swoim pierwszym
modelu Wszechwiata Einstein8 unikn pocztku przez wprowadze-
nie dodatkowego czonu do rwna pola, ale ju w klasycznej pracy
Friedmana9 pocztek pojawi si jako "startowy punkt" kosmicznej
6 Por. Nowa fizyka i nowa teologia, s. 97-123.
7 Por. tame.
8 A. Einstein, "Kosmologische Betrachtungen ur allgemeinen RelativitSts-
theorie", Sitzungsber. preuss. Akad. Wiss l (1917) s. 142-152.
9 A. Friedman, "Uber der Krummung des Raumes", Zeitschr. fur Phys. 10 (1922)
s. 377-383.
162
ekspansji, a sam Fedman w zwizku z tym mwi o "okresie czasu,
jaki upyn od stworzenia wiata". Potem na okrelenie "pocztku"
Strona 105
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
w kosmologii relatywistycznej przyjo si bardziej techniczne
okrelenie "pocztkowa osobliwo" lub bardziej popularne "Wielki
Wybuch" ("Big Bang"). Podobne osobliwoci pojawiaj si rwnie
jako koniec niektrych modeli kosmologicznych (osobliwoci
kocowe) i jako fina procesu zapadania si masywnych gwiazd pod
wpywem wasnego pola cienia (kolaps grawitacyjny).
Pocztkowo sam Einstein sdzi (a potem za nim wielu innych),
e osobliwoci w kosmologii s ubocznym produktem nadmiernie
upraszczajcych zaoe - w miar urealistyczniania zaoe,
osobliwoci powinny znikn. Z czasem jednak stawao si coraz
janiejszym, e osobliwoci nie da si usun z kosmologii adnym
prostym zabiegiem. Kosmologia ze swej istoty pobudza do oglno-
filozoficznych refleksji, w takiej sytuacji nie mogo wic nie doj do
sporw na temat natury pocztku. Niektrzy (Jeans, Whittaker, Milne)
utosamiali osobliwo z momentem stworzenia wiata przez Boga;
inni (Bonnor, Tolman) utrzymywali, e Wszechwiat nie wymaga
stworzenia, gdy w swojej histoi przechodzi przez nieskoczon
se oscylacji, a osobliwoci s tylko supergstymi stanami,
pojawiajcymi si przy przejciu od jednego cyklu oscylacji do
drugiego.
Obydwie te interpretacje (oraz rozmaite ich odmiany) sprowa-
dzay si w gruncie rzeczy do narzucania kosmologii obcych jej
zaoe filozoficznych. Metody kosmologii jako nauki empirycznej
nie pozwalaj jej rozstrzyga zagadnie takich jak dziaanie Boga
przejawiajce si w stwarzaniu.10 Co wicej, utosamianie stwo-
rzenia (w sensie teologicznym) z osobliwoci pocztkow jest
bdem teologicznym; sprowadza si ono do redukowania Boga do
rangi hipotezy wypeniajcej luki w naszej obecnej wiedzy, jest wic
10 Analiz tego zagadnienia por. w moim art. "Uses and Abuses of Cosmological
Arrgumentation", Theoria et Historia Scientiarum 3 (1993) s. 37-44.
163
powrotem do skompromitowanej doktryny zwanej "God of the gaps
theology".
W latach szedziesitych R. Penrose, S.W. Hawking i inni
udowodnili szereg tzw. twierdze o istnieniu osobliwoci, z ktrych
wynikao, e osobliwo pocztkowa (podobnie jak i inne osobli-
woci) nie jest produktem upraszczajcych zaoe, lecz tkwi gboko
w strukturze klasycznej (tzn. niekwantowej) teorii grawitacji." W
latach siedemdziesitych i osiemdziesitych wykonano szereg
fundamentalnych prac obserwacyjnych i teoretycznych, w wyniku
ktrych ustali si tzw. standardowy model kosmologiczny, rekonstru-
ujcy - jak si sdzi - z duym stopniem wiarygodnoci histo
naszego Wszechwiata wstecz a do progu Plancka. Istniej powane
racje przemawiajce za tym, e aby sign poza prg Plancka,
musimy dysponowa kwantow teori grawitacji i jej zastosowaniem
do najwczeniejszych etapw kosmicznej ewolucji, czyli kosmologi
kwantow. Czy kwantowa kosmologia usunie osobliwo pocztkow
Strona 106
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
(amic ktre z zaoe twierdze o istnieniu osobliwoci), czy te
j zachowa? Sprawa do dzi nie jest jasna, ale pojawia si jeszcze
inna moliwo, ktrej dotychczasowa kosmologia nie bya w stanie
przewidzie.
4. Modele kwantowej kreacji
Kada dobra teoria fizyczna musi by zupena (self-complete),
tzn. musi stosowa si do wszystkich zjawisk, do wyjanienia ktrych
zostaa stworzona. W tym sensie oglna teoria wzgldnoci nie jest
zupena, gdy nie wyjania osobliwoci i wanie dlatego musi by
uzupeniona przez kwantow teori grawitacji. Dobra teoria kosmolo-
giczna powinna by nadto samozwarta (self-contained), tzn. powinna
sama okrela swoje warunki pocztkowe. W "zwykych" teoriach
fizycznych rwnania rniczkowe okrelaj prawa fizyki, natomiast
warunki pocztkowe opisuj przypadkowe okolicznoci ich dziaania.
" Por. na ten temat moj ksik: Osobliwy Wszechwiat, PWN, Warszawa 1991.
164
Na przykad rwnania ruchu Newtona okrelaj prawo rzdzce
ruchem rzuconego kamienia, a warunki pocztkowe dla tego rwnania
ustalaj miejsce i prdko, z jak kamie zosta wyrzucony.
Ustalenie warunkw pocztkowych (lub brzegowych) dla teorii
kosmologicznej nazywa si niekiedy obrazowo "problemem Pierwszej
Przyczyny". Teoa kosmologiczna jest samozwarta, jeeli likwiduje
ten problem.12 Celem kwantowych modeli stwarzania (kreacji)
wiata jest uczynienie z kosmologii teorii samozwartej.
Jednym z pierwszych modeli tego typu by model zaproponowa-
ny w 1973 r. przez E. P. Tryona.13 Model ten zakada istnienie
prni kwantowej; z jej fluktuacji, na skutek dziaania praw fizyki
kwantowej, mia powsta wiat (przy cakowitym spenieniu zasad
zachowania). Pniejsze modele14 usuny z tego scenariusza
prni kwantow, sprawiajc tym samym, e okrelenie "stworzenie
z nicoci" stao si bardziej dosowne. W dalszym cigu omwi
nieco bliej najbardziej znany model kwantowej grawitacji pochodz-
cy od J. Hartle'go i S.W. Hawkinga (bd go skrtowo nazywa
modelem H-H).15
Celem tych dwu autorw byo stworzenie samozwartej kosmolo-
gii kwantowej. Aby to osign, wykorzystali oni znan w kwanto-
wych teoriach pola metod Feynmana cakowania po drogach. Zgod-
nie z t metod, chcc obliczy prawdopodobiestwo przejcia ukadu
kwantowego od stanu A do stanu B, naley wykona odpowiednie
cakowania wzdu wszystkich moliwych drg czcych stany A i
12 Por. Wu Zhong Chao, No-Boundary Universe, Human Science and Technology
Press, Changscha 1993, s. 97.
13 E.P. Tryon, "Is the Universe a Yacuum Fluctuation?" Natur 246 (1973) s.
396-397.
14 Np. A. Yilenkin "Boundary Conditions in Quantum Cosmology", Phys. Rev.
D 33 (1982) s. 3560-3569; Tene, "Quantum Cosmology and the Initial State ofthe
Universe", Phys. Rev. D 37 (1988) s. 888 nast.
Strona 107
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
15 "The Wave Function of the Universe", Phys. Rev. D 28 (1993) s. 2960-2975.
Hawking spopularyzowa potem ten model w ksice: Krtka historia czasu.. Alfa,
Warszawa 1990.
165
B. Przeniesienie tej metody do kosmologii kwantowej nastrczao
powane trudnoci, ale Hartlem'mu i Hawkingowi udao si je prze-
zwyciy. Przede wszystkim w kosmologii stany A i B s stanami
Wszechwiata w dwu rnych chwilach, powiedzmy w chwili t^ i tg,
i pojcie wszystkich moliwych drg, jakie cz te stany, staje si
wyrafinowanym pojciem geometrycznym. Chcc zbudowa samo-
zwarta kosmologi, naley odpowiedzie na pytanie: jakie jest praw-
dopodobiestwo zaistnienia stanu B, gdy stan A nie istnieje. Okazuje
si, e na to pytanie mona odpowiedzie, i to bez przyjmowania
adnych warunkw pocztkowych lub brzegowych, jeeli zaoy, e:
Po pierwsze, rozwaany model kosmologiczny jest przestrzennie
zamknity (podrujc w takim wiecie cigle przed siebie, wrcioby
si do punktu wyjcia) - tylko w takim wypadku mona unikn
warunkw brzegowych w nieskoczonoci przestrzennej (jest ona
zlikwidowana dziki zaoeniu zamknitoci przestrzeni).
Po drugie, przechodzc przez prg Plancka, naley zmienn
czasow t pomnoy przez ^/-l (jednostka urojona). Dziki tej
transformacji czasu poza progiem Plancka czas przestaje pyn, staje
si dodatkowym (czwartym) kierunkiem w przestrzeni. Zabieg ten
likwiduje "chwil pocztkow", a wraz z ni konieczno przyjmowa-
nia jakichkolwiek warunkw pocztkowych.
Warto nadmieni, e adne z tych dwu zaoe nie wynika z
jakichkolwiek "oglnych zasad". S to zaoenia ad hoc, ale dziki
ich przyjciu udao si uzyska samozwarty model kosmologiczny.
Jest to cigle nadmiernie uproszczony "model zabawkowy", ale
niewtpliwie stanowi on wane osignicie teoretycznej myli
kosmologicznej.
5. Analiza modelu Hartle'go-Hawkinga
Celem modelu Hartle'go-Hawkingabyo rozwizanie "problemu
Pierwszej Przyczyny, tzn. zbudowanie samozwartego modelu kosmo-
166
logicznego16. Cel ten, jak widzielimy, zosta osignity kosztem
dwu zaoe a d hoc, ktre nie wynikaj z adnych podstawowych za-
sad fizyki. Mona by wic wtpi, czy w ogle problem ten zosta
rozwizany; mona by bowiem dyskutowa, co bardziej narusza sa-
mozwarto modelu: przyjmowanie warunkw brzegowych lub po-
cztkowych, wymaganych przez prawa fizyki, czy te postulowanie
zaoe ad hoc, nieusprawiedliwionych adnymi prawami fizyki?
Model H-H jest wszake interesujcy, gdy ukazuje i tak, nie
rozwaan dotychczas, moliwo.
Model H-H jest rwnie interesujcy z filozoficznego punktu
Strona 108
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
widzenia. Ukazuje on bowiem, jak daleko siga metoda stosowana
wspczenie w fizyce. Fizyka klasyczna bya w stanie bada jedynie
ju istniejce ukady; fizyka kwantowa - jak tego dowd dali Hartle
i Hawking - potrafi poddawa naukowej analizie sam proces
powstawania Wszechwiata. Jest to postp, ktrego trudno przeceni.
Ale nie mona rwnie pozwoli sobie na uproszczenia w jego
rozumieniu. Nastpujce uwagi wydaj si istotne:
1. Pochodzenie Wszechwiata w modelu H-H jest aczasowe.
Aeby pochodzenie to wyjani przy pomocy praw fizyki kwantowej,
naleao dokona przeksztacenia czasu w zmienn przestrzenn. W
ten sposb czas faktycznie zosta wyeliminowany z fizycznej analizy
pochodzenia wiata.
2. Niekiedy (zwaszcza w popularnych opracowaniach) czyta si,
e w modelu H-H osobliwo pocztkowa zostaa wyeliminowana, a
wic wiat istnieje wiecznie. Naley to rozumie w odpowiedni
sposb. Prawd jest, e osobliwo pocztkowa w modelu H-H
16 Doskonaa analiz "kwantowych modeli stwarzania" z filozoficznego i
teologicznego punktu widzenia przeprowadzi C.J. Isham w nastpujcych dwu
artykuach: "Creation ofthe Universe as a Quantum Process", w: Physics, Philosophy
wid Theology, red.: R. J. Russell, W.R. Stoeger, G. Goyne, Yatican City State:
Yatican Observatory 1988, s. 373-408; "Quantum Theories of the Creation of the
Universe", w: Quantum Cosmology and the Laws of Natur, red. R.J. Russell, N.
Murphy, C.J. Isham, Yatican City State: Yatican Observatory Berkeley: The Center
for Theology and the Natural Sciences, 1993, s. 49-89.
167
zostaa wyeliminowana i mona si zgodzi z tym, e wiat w tym
modelu istnieje wiecznie, ale pod warunkiem, e wieczno rozumie
si po augustiasku, jako istnienie poza czasem, a nie tak jak si
wieczno rozumie dzi w jzyku potocznym, tzn. jako istnienie od
minus czasowej nieskoczonoci do plus czasowej nieskoczonoci.
3. Z innego punktu widzenia w modelu H-H mona mwi o
pocztku wiata. Zgodnie bowiem z tym modelem mona mwi o
prawdopodobiestwie wyonienia si z nicoci (zaistnienia) danego
stanu Wszechwiata. Mimo to nie ma takiej chwili, w ktrej wiat by
nie istnia. Wynika to std, e w przedplanckowskiej erze w ogle nie
ma adnych chwil (czas ma wasnoci przestrzenne); czas pojawia si
dopiero po przekroczeniu ery Plancka.
4. Porwnujc powysze punkty (2) i (3), widzimy, e w
modelu H-H zaciera si dychotomia pomidzy wiecznoci wiata a
jego pocztkiem. Pod pewnym wzgldem wiat mona uwaa za
wieczny (w sensie augustiaskim), pod innym wzgldem mona
sensownie mwi o jego pocztku (o prawdopodobiestwie pojawie-
nia si z nicoci okrelonego stanu Wszechwiata).
5. Rwnie pojcie "stwarzania" w modelu H-H nabiera
specyficznego (niemal technicznego) znaczenia. Stwarzanie rozumie
si tu jako rne od zera prawdopodobiestwo zaistnienia (z nicoci)
okrelonego stanu Wszechwiata.
Strona 109
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
6. Take pojcie "z nicoci" jest tu zrelatywizowane do modelu.
Idzie nie o "nico w sensie absolutnym", lecz o nico tak jak moe
by ona rozumiana w fizyce kwantowej. Model H-H nie zakada
istnienia kwantowej prni (jak czyni to model Tryona); co wicej,
nie zakada on istnienia niczego za wyjtkiem praw fizyki, w
szczeglnoci praw fizyki kwantowej.
W zwizku z powysz analiz modelu H-H nasuwaj si dwie
uwagi o charakterze ontologicznym:
Po pierwsze, naley odpowiedzie na pytanie: jaki jest ontolo-
giczny status praw fizyki (w szczeglnoci praw fizyki kwantowej,
ktre -jak sdzimy - dotycz najbardziej fundamentalnego poziomu
fizycznego)? Najpowszechniejsz doktryn (take wrd fizykw) jest
przekonanie, e prawa fizyki s po prostu czci, czy raczej
168
aspektem, struktury wiata i nie ma sensu mwi o prawach fizyki
poza t struktur. Jednake powszechna praktyka fizykw zakada co
innego. Wszystkie wyjanienia fizyczne zakadaj mianowicie
istnienie a priori praw fizyki i dopiero przy ich pomocy dokonuj
zabiegw wyjaniajcych. Zagadnienie to rozpatrzymy dokadniej w
nastpnym podrozdziale.
Po drugie, gdyby nawet udao si nam zbudowa w peni
konsystentn fizyczn "teori wszystkiego", tzn. wyjaniajc
wszystko, co fizyka ma do wyjanienia, cznie z zaistnieniem wiata
(pamitajmy, e model H-Hjest tylko modelem roboczym, czy wrcz
"zabawkowym" (toy model)), pozostaby problem: jak od matema-
tycznych wzorw, wyraajcych t teori, przej do rzeczywicie
istniejcego wiata? Fizycy niekiedy pytaj: skd wzi "zapon
istnienia"? Jest to nowa wersja starego problemu zwizanego ze
synnym ontologicznym dowodem w. Anzelma na istnienie Boga:
jak od porzdku formalnego przej do porzdku ontologicznego?
Moim zdaniem, stanowi to jedn z najwikszych tajemnic, przed
jakimi stoi nasze pragnienie zrozumienia Wszechwiata.
6. Prawa przyrody
Wrmy jeszcze do problemu praw przyrody. Od pocztku
istnienia nowoytnej fizyki natura praw przyrody bya przedmiotem
spekulacji zarwno wielu fizykw, jak i filozofw. Zagadnienie to
jest tym bardziej aktualne, e fizyka dociera ju do tych warstw
struktury wiata, w ktrych rnica pomidzy fizyk a matematyk
zdaje si zaciera i problem natury praw przyrody wie si cile z
zagadnieniem natury formalnych zalenoci matematycznych. Wrd
wspczesnych spekulacji na ten temat daje si zauway dwie grupy
pogldw. Pojawiaj si one zwykle w kontekcie pytania o warunki
pocztkowe Wszechwiata.
Myliciele zaliczajcy si do pierwszej grupy czsto nawizuj
do pogldw Einsteina i - odwoujc si do jego rozumowania -
Strona 110
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
stawiaj pytanie: Czy Pan Bg mgby stworzy wiat inny ni ten,
w ktrym yjemy? I na to pytanie odpowiadaj przeczco. Istnieje
l
169
tylko jeden zestaw matematycznych zwizkw, ktre mog sta si
prawami przyrody. A wic Wszechwiat jest, jaki jest, na mocy
logicznej koniecznoci. Najdrobniejsze szczegy jego struktury,
cznie z wartociami wszystkich podstawowych staych fizycznych,
musz by takie, jakie s, gdy najmniejsza ich modyfikacja
wprowadzaaby sprzeczno do caego systemu i wykluczaaby go z
moliwoci zaistnienia.
Druga grupa wyznaje wrcz przeciwn filozofi. Istnieje
nieskoczenie wiele moliwych "matematycznych wszechwiatw" i
wszystkie one (w jaki sposb) istniej. Wszechwiaty te rni si
midzy sob nie tylko wartociami staych fizycznych, ale rwnie
nawet najbardziej fundamentalnymi prawami fizyki. Istnieje tyle
rnych fizyk ile rnych wszechwiatw. My yjemy w tym, a nie
innym Wszechwiecie, gdy nasz Wszechwiat naley do tego bardzo
nielicznego podzbioru wszechwiatw (moe nawet skadajcego si
tylko z jednego elementu), w ktrym ewolucja biologiczna jest
moliwa.
Poniewa trudno przytoczy rozstrzygajce argumenty na rzecz
ktrejkolwiek z tych filozofii, na og rozpatruje si je raczej jako
dwie rne moliwoci ni jako dwie zwalczajce si nawzajem
strony.17
Inny problem zwizany z natur praw fizyki mona zawrze w
pytaniu: Czy prawa fizyki s a priori w stosunku do Wszechwiata,
czy s raczej zakodowane w jego strukturze, tak e nie ma sensu
mwi o prawach przyrody poza Wszechwiatem. Tu panuje zgoda
zarwno wrd fizykw, jak i filozofw, e druga moliwo jest
bardziej atrakcyjna. Co wicej, dwie grupy pogldw wspomniane
powyej zdaj si zakada, e prawa fizyki s po prostu struktur
wiata i e mogyby si one realizowa na jeden z dwu sposobw:
albo istnieje tylko jedna moliwa struktura wiata - w tym sensie
17 Za przykad toczcych si na te tematy dyskusji mog posuy ksiki:
P. Davies, Plan Stwrcy, Znak, Krakw 1996; J. Barrow, Teorie wszystkiego, Znak,
Krakw 1995.
170
wiat byby logicznie konieczny, albo moliwych struktur jest
nieskoczenie wiele - i wwczas logiczn koniecznoci byaby
nieskoczona proliferacja wszechwiatw.
S to jednak mniej lub bardziej filozoficznie atrakcyjne
spekulacje. Praktyka fizykw-teoretykw zakada zupenie inn
filozofi. W praktyce fizycy musz zakada istnienie a priori praw
fizyki. Jeli nie przyjliby ich ju w punkcie wyjcia, nie byliby w
Strona 111
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
stanie uczyni nastpnego kroku, wiecznie staliby w miejscu. Fizyka
nie mogaby powsta. Dobr ilustracj tego faktu s modele tzw.
kwantowej kreacji Wszechwiata z nicoci, w szczeglnoci rozpatry-
wany powyej model kwantowej kreacji w wersji Hartle'go i
Hawkinga. Jak widzielimy, zaproponowany przez tych autorw
mechanizm kreacji sprawia wraenie, jakby by "ostatecznym
wyjanieniem". Ale nim nie jest, gdy cay schemat funkcjonuje tylko
przy zaoeniu, e fizyk od pocztku (jeszcze przed wyprodukowa-
niem Wszechwiata) ma do dyspozycji prawa fizyki, w szczeglnoci
prawa fizyki grawitacji i teorii kwantw. Jest to wic w istocie nie
tyle stworzenie Wszechwiata z niczego, ile raczej stworzenie z
uprzednio (w sensie logicznym, niekoniecznie czasowym) istniejcych
praw fizyki.
7. Uwagi na zakoczenie
1. Jestemy wiadkami ogromnego wyostrzania si metody
stosowanej w fizyce. Podczas gdy w fizyce klasycznej uchodzio za
pewnik, e pocztek wiata mona tylko zadekretowa przez
postulowanie odpowiednich warunkw pocztkowych (jak to czyni
sam Newton), w fizyce wspczesnej konstruuje si ju modele
powstawania wiata (przy zaoeniu istnienia praw fizyki kwantowej).
Model H-H jest jednym z takich modeli.
2. Wprawdzie historia nauki uczy, e w nauce nigdy nie naley
mwi "nigdy", ale wszystko wskazuje na to, e w metodzie
naukowej istnieje pewien "asymptotyczny horyzont", do ktrego
nauka nieustannie zblia si, ale od ktrego jest cigle jeszcze rwnie
odlega. Naley sdzi, e to wanie w tym horyzoncie znajduj si
171
zaoenia, na ktrych opiera si naukowa metoda, np. zaoenia
istnienia, badalnoci wiata, funkcjonowania praw przyrody, itp.
3. Wspczesne modele "kwantowego stwarzania wiata z
nicoci" (takie jak model H-H) s wyrazem poszukiwania przez
fizykw "ostatecznego zrozumienia". Jest rzecz oczywist (aby si
o tym przekona, wystarczy przekartkowa pisane przez fizykw
populamo-naukowe ksiki na temat tych modeli), e inspiracje do
tego rodzaju poszukiwa pyn z doktryn teologicznych. Ma to
miejsce nawet wwczas, gdy dany fizyk buduje swj "model
stwarzania" w celu zwalczania wyjanie teologicznych. Jest to
naoczny przykad wpywu teologii na wspczesn nauk.
4. Patrzc na nauk z perspektywy teologicznej, wydaje si, e
naj wyraniej szy m "ladem stworzenia" (w sensie teologicznym) jest
racjonalno wiata, czyli ta jego wasno, dziki ktrej wiat daje
si racjonalnie bada. Z teologicznego punktu widzenia naleaoby
stwierdzi, e stworzenie wiata przez Boga byo aktem rozumnym.
Nauka nie czyni nic innego, jak tylko krok po kroku rozszyfrowuje
pewne elementy rozumnego zamysu, wedle ktrego wiat zosta
stworzony.
Strona 112
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
ROZDZIA 15
O WYPROWADZANIU FILOZOFICZNYCH
I TEOLOGICZNYCH WNIOSKW Z KOSMOLOGU
l. Uwagi wstpne
Kosmologia jest nauk o wszechwiecie w jego najwikszej
skali, dostpnej badaniom teoretycznym i empirycznym w danej
epoce.' W miar wyostrzania si zarwno narzdzi teoretycznych, jak
i eksperymentalnych (obserwacyjnych), "najwiksza dostpna
badaniom skala" Wszechwiata powiksza si. Jeszcze w XIX w.
naukowo odpowiedzialne badania ograniczay si do "zbiorowisk
gwiazd", dzi wykraczaj one daleko poza obszary pojedynczych
gromad galaktyk. Bez wzgldu na to, co w danej epoce uznajemy za
"najwiksz skal", to wanie kosmologia dostarcza kulturze globaln
wizj wiata. Fakt ten naraa kosmologi, bardziej ni inne nauki
przyrodnicze, na niebezpieczestwo naduy ze strony rozmaitych
doktryn filozoficznych lub teologicznych, ktre -jak pokazuj liczne
przykady - czsto powouj si na swoicie interpretowane osigni-
cia kosmologii celem podpierania swoich twierdze.
W niniejszym studium rozpatrz dwa przykady tego rodzaju
naduy. Bd one pochodzi z kracowo przeciwnych sobie obozw
wiatopogldowych, ale obydwa dobrze ilustruj pewn nierzetelno
metodologiczn, na ktrej si opieraj. Rozwa rwnie swoist
filozoficzno-teologiczn doktryn, jak tego typu argumenty milczco
zakadaj. Doktryna ta moe wystpi w pozytywnej lub negatywnej
postaci. W pozytywnej postaci znana jest pod nazw koncepcji "Boga
od zatykania dziur" i suy do argumentacji za istnieniem Boga na
' Rozdzia niniejszy opiera si na mojej pracy: "Uses ano Abuses of Cosmolo-
gical Argumentation", Theoria et Historia Scientiarum, 3, 1993, 37-44.
174
podstawie luk (dziur) w naszej obecnej wiedzy. Gdy wystpuje w
negatywnej postaci, przybiera form rozumowania: "nie ma dziur -
nie ma Boga" i suy do argumentacji za nieistnieniem Boga na
podstawie samozwartoci naszej obecnej wiedzy o wiecie. Obie te
doktryny s metodologicznie bdne, a z filozoficznego (wzgldnie
teologicznego) punktu widzenia odznaczaj si swoist krtko-
wzrocznoci.
Kosmologia jako nauka matematyczno-empiryczna jest filozo-
ficznie i teologicznie neutralna. Dopuszcza ona oczywicie filozo-
ficzne i teologiczne interpretacje, ale w ich konstruowaniu trzeba
opiera si na odpowiedzialnej metodologii.2
2. Dwa przykady: Jastrow i Hawking
Mj pierwszy przykad jest zaczerpnity z ksiki Roberta
Jastrowa pt. Bg i astronomowie (God and Astronomers).3 Ju na
pierwszych stronach autor zdradza swoje apologetyczne zamiary:
Istota tych dziwnych osigni polega na tym, e Wszech-
wiat - w pewnym sensie - mia pocztek, e rozpocz
Strona 113
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
si w okrelonym momencie czasu, w takich warunkach,
ktre wydaj si wyklucza moliwo znalezienia
odpowiedzi - nie tylko obecnie, ale kiedykolwiek - na
pytanie, jaka sia lub siy powoay wiat do istnienia w
tym momencie. Czy nie przypomina to biblijnego powie-
dzenia: Ty, Panie, na pocztku pooyefundamenty ziemi
i niebiosa s dzieem rk Twoich ?4
Ostateczny wniosek pojawia si na kocu ksiki:
Nie jest to kwesti prac nastpnego roku czy nastpnej
dekady, innego pomiaru czy innej teorii; obecnie wydaje
2 Na temat takich interpretacji pisaem w: "On Theological Interpretations of
Physical Creation Theories", w: Quantum Cosmology and the Laws of Natur, red..:
R.J. Russell, N. Murphy, C.J. Isham, Yatican Observatory Publications, Vatican City
State - The Center for Theology and the Natural Sciences, Berkeley, ss. 91-102.
3 Wemer Books, 1984 (pierwsze wydanie przez Reader's Library w 1978 r.).
4 Tame, s. 12; kursywa Jastrowa.
175
(
si, e nauka nigdy nie bdzie w stanie unie kurtyny
zasaniajcej tajemnic stworzenia. Dla naukowca, ktry
y wiar w potg rozumu, historia koczy si jak zy
sen. Od dawna pokonywa on gry ignorancji i wanie ma
ju zdoby najwyszy szczyt. W momencie, gdy wspina
si na ostatni ska, wita go gromada teologw, ktrzy
siedz tam od stuleci.5
Fakt, e Jastrow przyznaje, i "zawsze by agnostykiem w
sprawach religii"6, a mimo to musi uzna wymow kosmologicznej
teorii, oczywicie wzmacnia jeszcze apologetyczny akcent caego
argumentu.
Ksika Jastrowa stosunkowo krtko bya bestsellerem. Mina
zaledwie dekada i pod wzgldem popularnoci na gow pobia j
populamo-naukowa ksika Stephena Hawkinga pt. Krtka historia
czasu (A Brief History of Time).7 Ironia losu jest tym wiksza, e
Hawking podejmuje si zadania "zakazanego" przez Jastrowa, a
mianowicie wyjanienia genezy Wszechwiata. Problem przedstawia
si nastpujco.
Model Wielkiego Wybuchu, na ktrym Jastrow opar ca swoj
apologetyk, jest modelem klasycznym, tzn. nie bierze on pod uwag
kwantowych efektw grawitacji, ktre musiay odgrywa istotn rol
w supergstych stanach Wszechwiata, bliskich jego "pocztku". Jak
wiadomo, nie dysponujemy obecnie ostateczn kwantow teori
grawitacji i dopki jej mie nie bdziemy, sprawa "pocztku"
pozostanie tylko kwesti hipotez. Hawking w swojej popularnej
ksice opowiada o poszukiwaniach przez siebie, przy wsppracy z
Jimem Hartlem, takiej wanie teorii. Wynikiem wsplnych wysikw
Hartle'go i Hawkinga nie bya pena teoria kwantowej grawitacji, lecz
jedynie roboczy model, ale model fascynujcy8. Przy zaoeniu, e
Strona 114
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
'' Tame, s. 125.
6 Tame, s. 11.
7 Przekad P. Amsterdamski, Wyd. Alfa, Warszawa 1990 (pierwsze angielskie
wydanie przez Bantam Books w 1988 r.).
8 Por. poprzedni rozdzia.
176
dane s prawa fizyki kwantowej, model ten jest w stanie wyjani
istnienie supergstych stanw Wszechwiata (jako wynik tzw. procesu
kwantowego tunelowania). cile rzecz biorc, nie mona tu mwi
o "pocztku" wiata, gdy caa kosmogeneza jest procesem aczaso-
wym. W modelu Hartle'go-Hawkinga w supergstych stanach
Wszechwiata czas przestaje pyn, nabiera cech dodatkowego
wymiaru przestrzennego. "Pyncy czas" wyania si z kwantowych
korelacji, gdy gsto Wszechwiata spada poniej progowej wartoci,
zwanej gstoci Plancka, rwnej l O93 g/cm3.
Z matematycznego punktu widzenia model Hartle'go-Hawkinga
nie posiada pocztkowej osobliwoci, tzn. geometrycznego odpowied-
nika stanu z nieskoczon w (granicy) gstoci materii, jak to miao
miejsce w klasycznym modelu Wielkiego Wybuchu. Jedynym
uzasadnieniem istnienia Wszechwiata s prawa fizyki kwantowej
(ktrych istnienie zakada si a priori).
Zacytujmy fragment, w ktrym Hawking zastanawia si nad
filozoficznymi implikacjami swojego modelu:
Poczenie mechaniki kwantowej z ogln teori wzgl-
dnoci prowadzi do pojawienia si nowej moliwoci -
by moe czas i przestrze tworz wsplnie jedn sko-
czon czterowymiarow cao, bez osobliwoci i brze-
gw, przypominajc powierzchni kuli. Wydaje si, e ta
koncepcja moe wyjani wiele obserwowanych wasnoci
Wszechwiata, na przykad jego jednorodno w duych
skalach i lokalne odstpstwa od niej - istnienie galaktyk,
gwiazd, a nawet ludzkich istot. Moe rwnie wytu-
maczy obserwowan strzak czasu. Jeli jednak Wszech-
wiat jest cakowicie samowystarczalny, nie ma adnych
osobliwoci ani brzegw, a jego zachowanie w sposb
cakowicie wyczerpujcy opisuje jednolita teoria, ma to
gbokie implikacje dla roli Boga jako Stwrcy.9
Dalej Hawking rozwija t sam myl:
9 Krtka historia czasu, s. 160.
177
Einstein postawi kiedy pytanie: 'Jak swobod wyboru
mia Bg, gdy budowa Wszechwiat?' Jeli propozycja
Wszechwiata bez brzegw jest poprawna, to nie mia On
adnej swobody przy wyborze warunkw pocztkowych.
Oczywicie pozostaa mu jeszcze swoboda wyboru praw
Strona 115
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
rzdzcych ewolucj Wszechwiata. Moe jednak i ta
swoboda jest bardzo iluzoryczna, by moe istnieje tylko
jedna, lub co najwyej par teorii, takich jak teoria
heterotycznych strun, ktre s spjne wewntrznie i
pozwalaj na powstanie struktur tak skomplikowanych, jak
istoty ludzkie, zdolne do badania praw Wszechwiata i
zadawania pyta o natur Boga..10
Warto zauway, e argumenty Hawkinga s typu "by moe":
by moie suszn okae si teoria Hartle'go-Hawkinga lub jaka inna
podobna do niej i by moie okae si ona jedyn moliw teori tego
rodzaju, dopiero wwczas spekulacje filozoficzne postawione przez
Hawkinga nabior waciwej wagi. Ale s to spekulacje tak fascynu-
jce, e ju teraz warto je rozwija.
Nawet jeli istnieje tylko jedna jednolita teoria - pisze
dalej Hawking - to jest ona wycznie zbiorem regu i
rwna. Co sprawia, e rwnania te co opisuj, e
istnieje opisywany przez nie Wszechwiat? Normalne
podejcie naukowe polega na konstrukcji matematycznych
modeli opisujcych rzeczywisto, nie obejmuje natomiast
poszukiwa odpowiedzi na pytanie, dlaczego powinien
istnie Wszechwiat opisywany przez te modele. Czemu
Wszechwiat trudzi si istnieniem? Czy jednolita teoria
jest tak nieodparta, e Wszechwiat sam powoduje swoje
istnienie? Czy moe Wszechwiat potrzebuje Stwrcy, a
jeli tak, to czy Stwrca wywiera jeszcze jaki inny wpyw
na Wszechwiat? I kto Jego z kolei stworzy?11
A oto ostani akapit Krtkie] historii czasu:
10 Tame, ss. 160-161.
" Tame, s. 161.
178
Gdy odkryjemy kompletn teori, z biegiem czasu stanie
si ona zrozumiaa dla szerokich krgw spoeczestwa,
nie tylko paru naukowcw. Wtedy wszyscy, zarwno
naukowcy i filozofowie, jak i zwykli, szarzy ludzie, bd
mogli wzi udzia w dyskusji nad problemem, dlaczego
Wszechwiat i my sami istniejemy. Gdy znajdziemy
odpowied na to pytanie, bdzie to ostateczny tryumf
ludzkiej inteligencji - poznamy wtedy bowiem myli
Boga.12
Hawking stawia filozoficzne, a nawet teologiczne pytania i
sugeruje na nie odpowiedzi. Kropk nad "i" postawi Cari Sagan we
"Wprowadzeniu" do ksiki Hawkinga:
Jest to wreszcie ksika o Bogu... a raczej o jego nieobec-
noci. Sowo Bg czsto pojawia si na tych stronicach.
Hawking usiuje znale odpowied na synne pytania
Einsteina, czy Bg mia swobod w tworzeniu Wszech-
wiata. Prbuje, jak sam stwierdza wprost, zrozumie
Strona 116
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
umys Boy. To sprawia, e konkluzja - przynajmniej
obecna - jest tym bardziej zaskakujca: Wszechwiat nie
ma granic w przestrzeni, nie ma pocztku i koca w
czasie, nie ma te w nim nic do zrobienia dla Stwrcy".13
3. Komentarz do przykadw
Pogldy Jastrowa s charakterystyczne dla okresu fascynacji
modelem standardowym i Wielkim Wybuchem zapocztkowujcym
ewolucj Wszechwiata, natomiast spekulacje Hawkinga ilustruj
wspczesne tendencje poszukiwania "ostatecznych wyjanie" w
fizyce. Apologetyka Jastrowa jest typowym przypadkiem koncepcji
"Boga od zatykania dziur". wczesny model kosmologiczny nie
dawa wyjanienia Wielkiego Wybuchu, bya to niewtpliwa dziura
w naszej wiedzy o Wszechwiecie, Jastrow przyj wic "hipotez
Boga", by dziur t wypeni. Krtkowzroczno tego rodzaju
12 Tame.
13 Tame, s. 11.
179
strategii jasno ukazuje przykad Hawkinga. Wystarczy nowy, bardziej
wyrafinowany model kosmologiczny i doczony do niego komentarz
filozoficzny, by argument Jastrowa leg w gruzach.
Ale i komentarz Hawkinga, wzmocniony pod wzgldem
metodologicznym przez Sagana, nie okazuje si wiele lepszym pod
wzgldem metodologicznym od rozumowania Jastrowa. Szczeglnie
jaskrawo wida to w wypowiedzi Sagana: w modelu zaproponowa-
nym przez Hawkinga "nie ma nic do zrobienia dla Stwrcy".
Stykamy si tu z negatywn wersj koncepcji "Boga od zapychania
dziur", ktr mona krtko uj w postaci stwierdzenia: "Nie ma
dziur - nie ma Boga". W koncepcji tej rol Boga rwnie redukuje
si do funkcji "zapychania dziur". Jeeli w modelu kosmologicznym
nie ma dziur, to Bg jest w nim zbyteczny.
Istniej dwa rodzaje "dziur" w naszej wiedzy. Pierwszy rodzaj
to takie dziury, ktre wynikaj z tymczasowoci naszych obecnych
teorii naukowych. Za typowy przykad moe tu suy osobliwo
pocztkowa w klasycznym modelu Wielkiego Wybuchu. Midzy
innymi prace Hawkinga zmierzaj w kierunku usunicia tej dziury.
Ale s "dziury" innego rodzaju - takie, ktre wynikaj z istotnych
ogranicze matematyczno-empirycznej metody badania wiata.
Przykadem moe tu by co, co mona by nazwa "dziur ontolo-
giczn". Idzie o odpowied na pytanie: dlaczego istnieje raczej co
ni nic? Nie wydaje si, by obecna metoda matematyczno-empiryczna
dysponowaa rodkami pozwalajcymi odpowiedzie na to pytanie.
Kada teoria fizyczna zakada funkcjonowanie pewnych praw fizyki
(model Hartle'go-Hawkinga zakada dziaanie praw fizyki kwanto-
wej). Skd si te prawa wziy? Dlaczego te a nie inne? Co wicej,
prawa fizyki to ostatecznie pewne prawidowoci matematyczne. Kto
czy co w te prawidowoci tchn "zapon istnienia"? Jak dokonao si
przejcie od abstrakcyjnych praw do istniejcej rzeczywistoci
Strona 117
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
"podlegajcej" tym prawom? To tylko niektre z pyta okrelajcych
"ontologiczn dziur" w naszej wiedzy.
Zreszt sam Hawking, przycinity do muru przez dzienni-
kark pytaniem, czy jego teoria znaczy, "e nie byo aktu
stworzenia i dlatego nie ma miejsca dla Boga", przyzna,
180
i znaczy to jedynie, "e powstanie Wszechwiata byo
zdeterminowane za pomoc praw fizyki. Nie naley wic
mwi, e Bg zdecydowa si uruchomi wiat w jaki
arbitralny sposb, ktrego nie rozumiemy. Ale ta teoria nie
mwi nic na temat tego, czy Bg istnieje, czy nie - mwi
tylko, e nie podejmowa swoich decyzji w sposb
arbitralny.14
I nieco dalej:
Moje prace wykazay jedynie, e nie musimy uwaa, i
pocztek Wszechwiata by czystym kaprysem Boga.
Nadal jednak pozostaje nie rozwikany problem: dlaczego
Wszechwiat zadaje sobie trud istnienia? Jeli chcesz,
moesz uzna, e odpowiedzi na to pytanie jest Bg".15
Rzecz jednak w tym, e nawet takie decyzje intelektualne
nie powinny by cakiem arbitralne. Tam gdzie zaamuje
si matematyczno-empiryczna metoda, mog wkroczy
analizy filozoficzne.
Filozoficzna doktryna o stworzeniu wiata przez Boga ma
ambicj wypeni "ontologiczn dziur". Nie jest to jednak dziura
wynikajca z tymczasowoci lub niezupenoci naszych obecnych
teorii, lecz raczej granica samej matematyczno-empirycznej metody
badania wiata. W ogle mwienie o "dziurze" w tym kontekcie
moe mie tylko znaczenie retoryczne. Pytanie o usprawiedliwienie
istnienia nie ma charakteru dziury w tym, co wiemy. Jest to pytanie
globalne, ktre przenika wszystko. Bg nie pojawia si tu w roli
"zapychacza dziur", lecz jako Transcendentna Granica naszej wiedzy.
Teologia stworzenia idzie jeszcze dalej - staje si refleksj nad
t niepowtarzaln relacj, w jak Stwrca wchodzi ze swoim
stworzeniem. Nie jest to ju tylko abstrakcyjna doktryna. Niezauwa-
alnie przechodzi ona w pewien styl ycia.
14 S. Hawking, Czarne dziury i wszechwiaty niemowlce. Wy d. Alkazar,
Warszawa 1993, ss. 226-227.
15 Tame, s. 227.
ROZDZIA 16
CHRZECIJASKI POZYTYWIZM
l. Pozytywizm w Polsce i gdzie indziej
W okresie moich studiw uniwersyteckich (pierwsza poowa lat
Strona 118
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
szedziesitych) pozytywizm mia si jeszcze bardzo dobrze. A w
kadym razie przez nadal do szczelne granice informacyjne z
trudem docieray do Polski prace krytykujce jego dotychczas
niepodwaalne tezy. O pierwszych pracach Quine'a dowiedziaem si
niejako mimochodem od wykadowcy logiki. O tym, e nie wystarczy
analizowa pojedyncze teorie naukowe, lecz trzeba stawia czoa
nauce jako caoci zarwno w jej historii, jak i w jej obecnym stanie,
wyczytaem z jakiego artykuu, bodaj Geymonata, przetumaczonego
na jzyk polski. Byy to czasy, w ktrych ksika Hempla Foun-
dations of Philiosophy ofScience moga ukaza si tylko pod tytuem
Podstawy nauk przyrodniczych. Jakakolwiek filozofia inna od
marksistowskiej - choby to bya cakiem technicznie rozumiana
filozofia nauki - bya nie do pomylenia jako konkurencja na
czytelniczym rynku. Mimo to pozytywizm (zbliony do pozytywizmu
Koa Wiedeskiego) kwit na polskich uczelniach. Trzeba go byo
tylko zabarwi odpowiednimi deklaracjami ideowymi we wstpach
lub zakoczeniach artykuw czy ksiek. Deklaracji tych i tak nikt
nie bra na serio, a byy one - zdaniem autorw - stosunkowo
niewielk cen za moliwo publikacji.
W kadym razie, jeeli kto w tamtych czasach chcia odpowie-
dzialnie uczy si filozofii nauki lub j uprawia, musiaa to by
filozofia nauki typu pozytywistycznego, przynajmniej w jej technicz-
nym zrbie. Innej filozofii nauki nie byo.
Studiowaem na uczelni katolickiej (KUL). Tam sytuacja bya
inna ni na pozostaych uczelniach polskich. Za cen pewnej
182
zaciankowoci (wymuszanej drakoskimi przepisami) KUL mg si
cieszy (cile kontrolowan!) swobod uczenia nieokraszanej
marksizmem filozofii. Ministerstwo z dziwnym uporem pilnowao, by
w oficjalnych dokumentach zawsze okrela j przymiotnikiem
"chrzecijaska", a habilitacje robione na Wydziale Filozofii zatwier-
dzao jako habilitacje "z teologii, ze specjalizacj w filozofii". Tzw.
szkoa lubelska (podwczas w penym rozkwicie) to po prostu
neotomizm w egzystencjalnej interpretacji pochodzcej gwnie od
Gilsona. Ale kierunek ten na KUL-u znajdowa si pod cinieniem
dwu prdw. Dobre tradycje logiczne szkoy polskiej reprezentowa
Ks. Prof Stanisaw Kamiski. Wymuszay one gbsze refleksje
meta-filozoficzne. Stosunkowo niedawno zaoona sekcja filozofii
przyrody miaa do bogaty program w zakresie matematyki i nauk
empirycznych. Wiadomoci zdobywane w ramach tego programu
czsto nie przystaway do neopozytywistycznej filozofii przyrody.
Myl, e niektrzy wykadowcy tego przedmiotu do jasno zdawali
sobie z tego spraw. Wystarczy przejrze podrczniki, z jakich
wwczas uczylimy si filozofii przyrody. Sztuczne czenie
neotomistycznej doktryny z filozofi nauki typu pozytywistycznego
(bo innej nie byo) jest a nazbyt widoczne. Przypuszczam, e
dyskusje pomidzy studentami sekcji filozofii teoretycznej i sekcji
Strona 119
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
filozofii przyrody byy znacznie czstsze i bardziej zajade ni
pomidzy ich profesorami. Stwarzao to konieczno wasnych
metodologicznych przemyle.
W kadym razie do wczenie wyrobiem sobie pogld, e w
pozytywizmie (a cilej w neopozytywizmie, gdy przede wszystkim
on by atrakcj epoki) naley wyrni dwie warstwy: warstw
pewnego rodzaju metafizyki, goszcej, e naley wyzby si
wszelkiej metafizyki i warstw filozoficznych analiz nauki. Obie
warstwy s ze sob na tyle sabo powizane, e pierwsz warstw
mona (a nawet trzeba) odrzuci bez najmniejszej szkody dla warstwy
drugiej. Jak wiadomo, w tym wanie kierunku posza ewolucja
pogldw wywodzcych si z seminarium Schlicka.
Dawna "metafizyka" Koa Wiedeskiego po latach szedziesi-
tych najpierw wyranie zagodniaa, a potem stopniowo zamienia si
l
183
(lub w sposb cigy przesza) w rozmaite wersje filozofii analitycz-
nej. Rwnie i neopozytywistyczna filozofia nauki ulega powanym
zmianom. Analizy Schlicka i Carnapa nie tyle zostay zdystansowane,
ile raczej odsunite na bok przez nabierajce coraz wikszego
rozgosu spory pomidzy Popperem, Kuhnem, Lakatosem i Fayera-
bendem. Trudno dostpny dla ogu logiczny aparat analiz teorii
naukowych ustpi miejsca atwiej przekadalnym na jzyk mediw
dyskusjom dotyczcym racjonalnoci rozwoju nauki jako caoci. Jest
rzecz zrozumia, e o zjawisku zwanym nauk wiemy dzi
niepomiernie wicej ni wiedzieli neopozytywici w latach midzy-
wojennych, ale nie ulega rwnie najmniejszej wtpliwoci, e nasza
wiedza opiera si na kilku wanych metodologicznych odkryciach
uczynionych w tamtych czasach. Co wicej, sdz, e musi nadej
moment, w ktrym trzeba bdzie jeszcze powrci do tamtych
pionierskich prac. Ich ponowne odczytanie, ju bez balastu neopozy-
tywistycznej "metafizyki", w wietle naszego dzisiejszego rozumienia,
moe si okaza wanym krokiem naprzd.
Po latach moja ocena wczesnej sytuacji jest nastpujca. Byy
dwie gwne przyczyny upadku neopozytywizmu. Neopozytywici nie
szczdzili krytyki swoim oponentom, ale trzeba przyzna, e ostrze
krytyki potrafili rwnie kierowa przeciwko wasnym pogldom. Nie
czsta to cecha filozofw i, choby pod tym wzgldem, neopozyty-
wici s godni szacunku. Proces uwiadomienia sobie, e odrzucenie
metafizyki jest te wyborem metafizycznym, by procesem dugim i
bolesnym. Wprawdzie atakowani przez pozytywistw metafizycy
dawno im to wytykali, ale co innego jest wytyka komu bd, a co
innego precyzyjnymi rodkami wykaza, e zarzut popenienia bdu
jest uzasadniony.
Jest jeszcze - jak sdz - drugi powd kryzysu neopozyty-
wizmu* Niewtpliwym celem seminarium Schlicka bya ch
zrozumienia ewolucji, jaka dokonaa si w podstawach fizyki w
Strona 120
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
pierwszych dekadach naszego stulecia. Neopozytywici stworzyli
skrajnie empirystyczn filozofi nauki (redukcja fizyki do zda
obserwacyjnych), by si z tym zadaniem upora. Pocztkowo
wydawao si, e znaczny sukces zosta odniesiony: wiele jaowych
184
sporw zostao wyeliminowanych z dyskusji o naukowych teoriach.
Ale w jednym neopozytywici pomylili si: rewolucj w podstawach
fizyki uznali za zakoczon, a metanaukow analiz tego, co si
stao, za zasadniczo zamknit. Tymczasem rewolucja w fizyce wcale
si nie zakoczya - trwa nadal. Powstanie teorii wzgldnoci ii
mechaniki kwantowej byo ziarnem, ktre wci przebija si na
powierzchni, by wydawa nowe owoce. Napisaem wyej, e analizy
Schlicka i Camapa nie tyle zostay zdystansowane, ile raczej
odsunite na bok przez pniejsze spory midzy Popperem, Kuhnem
i innymi. To prawda, bo neopozytywistyczne analizy nauki zostay
zdystansowane nie przez filozoficzne dyskusje, lecz przez rozwj
fizyki. Gdyby fizycy chcieli przestrzega recept na uprawianie nauki
rodem z Wiednia, fizyka zatrzymaaby si w swoim rozwoju.
2. Nowy sens empirycznoci
Uwaam, e jednym z najwaniejszych punktw, w jakich
ewolucja fizyki wymusia rewizj neopozytywistycznych pogldw,
bya sama koncepcja empirycznoci. Wprawdzie problem ten
bezporednio dotyczy filozofii nauki, ale poniewa "metafizyka"
neopozytywistw miaa ambicj by empirystyczna, jego waga
wykraczaa daleko poza techniczne aspekty dyskusji dotyczcych
struktury badania naukowego.
Idea empirycznoci, ktra od pocztku leaa u podstaw
pozytywistycznej wizji wiata, bya ostro redukcjonistyczna: ca
nasz wiedz da si zredukowa do zbioru dozna zmysowych. W
zbiorze tym mieci si caa wartociowa informacja o wiecie.
Wszelkie teoretyczne konstrukcje s jedynie pomocniczymi rusztowa-
niami, ktre prdzej czy pniej trzeba zburzy, by wydoby na
wierzch to, co kryje si pod nimi, a mianowicie prawdziw, empi-
ryczn wiedz o wiecie. Dyskusje - i to niekiedy bardzo zacite -
dotyczyy raczej technicznych detali redukcjonistycznego programu.
On sam dugo pozostawa nietknity. Dla historyka filozofii,
patrzcego wstecz z dzisiejszej perspektywy, jeden fakt pozostaje
znamienny - spory dotyczce "technicznych szczegw" obejmoway
185
coraz szersze obszary redukcjonistycznego programu, coraz bardziej
dzieliy dyskutantw i coraz bardziej kwestionoway jego wykonal-
no. Dyskutanci nadal jednak wierzyli w empiryzm, ostatecznie
redukujcy ca wiedz do tego, co mona zobaczy i dotkn, a w
Strona 121
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
kadym razie zmierzy i zway.
Tymczasem rozwj fizyki wyniole zlekceway wszystkie te
polemiki i subtelne rozrnienia. Nie bd wchodzi w szczegy tego
procesu. Pisaem o nim wielokrotnie, a pedantyczne jego przebadanie
wci czeka na swoj monografi. Do stwierdzi, e fizyka nie
przestaa dzi by nauk empiryczn, ale jest ni w inny sposb ni
sdzili empiryci pierwszej poowy naszego stulecia. Powiedziabym
nawet, e fizyka jest dzi bardziej nauk empiryczn ni moglimy
to przypuszcza dawniej, gdyby nie fakt, e pojcie empirycznoci
prawdopodobnie w ogle nie dopuszcza stopniowania. Raczej
naleaoby powiedzie, e dawne pojcie empirycznoci byo bardziej
naiwne, uproszczone, czy wrcz "mniej prawdziwe" ni to pojcie,
jakie zrealizowaa wspczesna fizyka.
Jaka jest zatem ta "nowa" empiryczno? Przede wszystkim
bardziej holistyczna ni redukcjonistyczna. W teoriach wspczesnej
fizyki nie da si wyrni "empirycznej bazy" i "teoretycznej
nadbudowy". Co najwyej w pewnych "granicznych przypadkach"
moemy powiedzie, e co jest "dan empiryczn", a co innego
czysto teoretycznym pojciem. Ale linii granicznej midzy nimi po
prostu nie ma. Zbudowanie nowoczesnego akceleratora czstek
elementarnych bez udziau zaawansowanych teorii fizycznych byoby
zupenie wykluczone, a "dane empiryczne" uzyskiwane na wyjciach
tego rodzaju nowoczesnych urzdze sprowadzaj si do dugich
zapisw liczb i symboli na monitorach komputerw lub na tamach
magnetycznych, a do tego, by zrozumie ich empiryczn zawarto,
trzeba wykorzystywa najbardziej abstrakcyjne teorie wspczesnej
fizyki. Sdz, e "wyszy stopie" empirycznoci polega wanie na
tym nie dajcym si rozseparowa zlewaniu si dowiadczenia z
teori. Dowiadczenie jest bardziej uteoretyzowane ni dawniej
przypuszczalimy, a teoria bardziej dowiadczalna ni dawniej
sdzilimy - bardziej dowiadczalna, bo wszystkie jej pojcia (a nie
186
tylko pojcia odnoszce si do "bazy empirycznej") s przesiknite
empi.
Co wicej, teraz gdy wiemy o tym przenikaniu si teorii i
dowiadczenia, zaczynamy sobie zdawa spraw z tego, e odnosi si
ono rwnie do naszego poznania potocznego. Rol teorii odgrywaj
tu pojcia i jzyk, w jaki te pojcia s wtopione. Nie ma adnych
"bezporednich danych zmysowych"; jest tylko jedna wielka sie
poj, jzyka, poznania zmysowego, w ktr owimy otaczajc nas
rzeczywisto i ktrej sami jestemy wanym (dla nas samych)
zawleniem.
Wicej nawet, im dokadniej poznajemy mechanizmy naszego
"doznawania wiata", tym bardziej oczywistym staje si, e to, co
zwyklimy nazywa danymi zmysowymi, jest w istocie wynikiem
oddziaywania na nasze receptory bodcw fizycznych, ale rwno-
czenie ich "teoretycznego opracowania" przez nasz centralny ukad
Strona 122
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
nerwowy. Fotony wpadajce do naszego oka nie tworz czego w
rodzaju zminiaturyzowanego obrazu przedmiotu, na ktry patrzymy,
lecz zostaj natychmiast zamieniane na impulsy elektryczne, ktre ju
po drodze do odpowiednich obszarw mzgu s poddawane wstpnej
obrbce informacyjnej. To, co widzimy, pochodzi zarwno od wiata,
jak i od programu organizujcego proces widzenia. Trzeba oczywicie
pamita, e program ten powsta w wyniku ewolucyjnego oddziay-
wania naszych praprzodkw z otoczeniem. Jest to fascynujcy splot
zagadnie, ktrych nowoczesna epistemologia nie moe nie bra pod
uwag.
3. Neopozytywizm a myl chrzecijaska
Oczywicie, do neopozytywizmu nie ma ju powrotu. Historia
myli nigdy si nie cofa. Ale za naiwne naley uzna euforyczne
wypowiedzi zbyt gorliwych apologetw tradycyjnej metafizyki
ogaszajcych wiatu bezpowrotno tego stylu mylenia, ktry
zrodzi pozytywizm logiczny. Naturalizm (typu Quine'a), nowy
eksperymentalizm, kognitywizm, socjologizm, neobehavioryzm to -
jak sdz - zapowiedzi wzmacniania si echa wiedeskich pogldw.
187
Naleaoby tylko yczy sobie, by te "nowe" kierunki standardami
mylowej precyzji dorwnay swoim poprzednikom.
W kadym razie neopozytywizm i jego dzieje w XX w. s
wan lekcj dla ludzkiej myli. Nie wykluczone, e s jedn z
najwaniejszych lekcji, jak filozofia naszego stulecia pozostawi w
spadku nastpcom. Osobicie uwaam take, e jest to lekcja
(dotychczas raczej niewykorzystana), z ktrej powinny skorzysta
mylowe kierunki zwizane z orientacjami religijnymi. Z racji
osobistego zaangaowania mam gwnie na myli filozofi i teologi
chrzecijask.16 Jest rzecz oczywist, e neopozytywistycznej
dogmatyki (przeczcej moliwoci Transcendencji) nie da si
pogodzi ze stanowiskiem religijnym, ale jest niepowetowan szkod,
e wspczeni myliciele chrzecijascy s na og tak mao czuli na
wymagania krytycyzmu i racjonalnoci.
Neopozytywizm by zbyt potnym prdem mylowym, by
mimo to nie wywrze wpywu na myl chrzecijask. Pomin
reakcj tych chrzecijaskich mylicieli, ktrzy na wyzwanie
neopozytywizmu zareagowali niewybrednymi atakami, zreszt w
wikszoci polegajcymi na gbokim niezrozumieniu istoty zagadnie-
nia. W tych wypadkach emocje groway nad rzeczowoci, co
filozofom z obozu neopozytywistycznego dostarczao atwej tarczy do
niemiosiernych strzaw. Zreszt prawd jest rwnie, e pewno
swojej racji odwracaa uwag neopozytywistw od wymowy historii
sporw, w ktrych uczestniczyli, a ich nieznajomo doktryny
przeciwnikw niekiedy graniczya z naiwnoci. Wida to wyranie,
gdy dzi czyta si wczesne publikacje. Blisze rozpatrzenie tych
aspektw zagadnienia byoby wdzicznym tematem dla psychologa
lub socjologa nauki.
Strona 123
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Powrmy jednak do mniej alergicznych reakcji mylicieli
chrzecijaskich na neopozytywizm. Myl, e z grubsza reakcje te
16 Nie chc tu zajmowa stanowiska w sporze o to, czy istnieje filozofia
chrzecijaska, czy nie (podobnie jak nie ma chrzecijaskiego sportu; jest tylko
sport dobry lub zy). Okrelenia tego uywam jako wygodnego skrtu mylowego.
188
mona podzieli na dwa rodzaje. Do pierwszej kategorii zaliczybym
pogldy tych filozofw i teologw, ktrzy wykorzystywali neopozy-
tywistyczn filozofi nauki do celw apologetycznych. Strategia bya
nastpujca: Jeeli nauki empiryczne zajmuj si obserwowalnym
(lub mierzalnym) aspektem wiata, jak tego susznie dowodz
neopozytywici, to bardzo dobrze - filozofii (w jej tradycyjnym
rozumieniu) pozostaje istotowy aspekt rzeczy. W ten sposb filozofia
(a take w dalszej perspektywie teologia) i nauki empiryczne
pozostaj w relacji wzajemnego uzupeniania si. Przy takim
podejciu ostrze polemiki z neopozyty wistami kierowao si prze-
ciwko ich tezie goszcej, i czego takiego, jak "aspekt istotowy" w
ogle nie ma. Obszerniej pisaem o tym przy innej okazji..17
Drugi rodzaj reakcji mylicieli chrzecijaskich na neopozyty-
wizm wychodzi poza apologetyk. Niestety, grupa filozofw, ktrych
mona zaliczy do tej kategorii, bya mniej liczna. Rozumieli oni, e
jeeli nie wszystkie twierdzenia neopozytywistw, to w kadym razie
ich metoda badawcza stanowia znaczne osignicie w rozwoju
filozofii i osignicie to trzeba w jaki sposb przyswoi myli
chrzecijaskiej. Dla Polaka jest rzecz sympatyczn, e ten kierunek
mylenia wyda pierwsze owoce wanie w naszym kraju. Wprawdzie
myliciele, tacy jak Bocheski czy Salamucha, czerpali inspiracje nie
od neopozytywistw, lecz od przedstawicieli Szkoy Lwowsko-
Warszawskiej, ale metodologiczne pokrewiestwa tej szkoy ze
stylem uprawiania filozofii w Wiedniu nie ulegaj adnej wtpli-
woci, a mniejszy radykalizm polskich filozofw stwarza lepsz
atmosfer do kompromisowych postaw. Pniejsze prby rozwijania
myli chrzecijaskiej w krajach anglosaskich w duchu filozofii
analitycznej naley uzna za kontynuacj - cho nie bezporedni -
tamtych pionierskich postaw. Niestety, przedwczesna mier ks.
Salamuchy w Powstaniu Warszawskim i powojenna emigracja Ojca
Bocheskiego sprawiy, e kierunek ten w Polsce przesta by
17 Por. Nowa fizyka i nawa teologia, Biblos, Tarnw 1992, ss. 83-95.
189
znaczcy i dopiero dzi mona obserwowa pewne objawy jego
odradzania si.
4. Uczciwo w myleniu
Powysze uwagi nie byy bezstronne. Nie zamierzaem ukrywa
swoich filozoficznych preferencji. Myl, e od neopozytywizmu
mona nauczy si nie tylko dobrej filozofii nauki (ktr, rzecz jasna,
Strona 124
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
trzeba uzupeni o wszystkie pniejsze osignicia), ale take (lub
moe przede wszystkim) bezkompromisowego krytycyzmu rwnie
wobec swoich wasnych pogldw. Niekiedy odnosz wraenie, e
myliciele chrzecijascy boj si poddawa krytyce swoje pogldy,
uwaajc - by moe - tak krytyk za rodzaj nielojalnoci wobec
wasnych przekona religijnych. Nie sdz, by krytyczn postaw
wobec wasnych pogldw naleao traktowa jako "grzech w
wierze"; uwaam natomiast, e brak takiej postawy moe by
przejawem grzechu przeciwko bardzo fundamentalnej prawdzie
chrzecijastwa. Krtko wyjani, co mam na myli.
Tocz si spory o to, czy Poppera naley zaliczy do nurtu
neopozytywistycznego, czy nie. Mniejsza o kwalifikacje, w kadym
razie Popper by tym mylicielem, ktry najpeniej uchwyci istot
caego sporu o neopozytywizm. Sprawa rozgrywa si o racjonalizm,
czyli po prostu o maksymalistycznie rozumian uczciwo w
myleniu. Jak odrni nauk od nie-nauki? Jak odrni wiedz
uzasadnion od wiedzy nieuzasadnionej, czy - w najlepszym razie -
od jeszcze-nie-wiedzy? Z rozwizaniami Poppera mona si nie
zgadza, mona szuka lepszych odpowiedzi na postawione przez
niego pytania, ale Popperowski program krytycznego racjonalizmu
pozostaje wyzwaniem, obok ktrego trudno przej obojtnie. Choby
z tego wzgldu, e idzie tu o uczciwo w myleniu, program ten nie
powinien by obcy mylicielom chrzecijaskim. Ucieczka przed
uczciwoci jest po prostu grzechem.
Powiedziabym, e program krytycznego racjonalizmu jest
jeszcze wikszym wyzwaniem ni zdawali sobie z tego spraw sami
neopozytywici (ale Popper dostrzega i ten waniejszy aspekt
190
zagadnienia) i na pewno nie s w stanie temu wyzwaniu stawi czoa
"techniczne" w swej naturze roztrzsania nad kryteriami racjonal-
noci. Bo kryteria to sprawa drugorzdna, najpierw trzeba zapyta:
dlaczego w ogle racjonalno? Co naley przyj, aby racjonalno
racjonalnie uzasadni? Popper by skonny twierdzi, e problem
sprowadza si do w gruncie rzeczy arbitralnego wyboru pomidzy
racjonalnoci a irracjonalnoci. Czyby tu zaamywa si krytyczny
racjonalizm? Nie cakiem, poniewa wybr nie jest zupenie wolny.
Na rzecz racjonalizmu mocno przemawia racjonalno wiata, czyli
fakt, e wiat da si bada racjonalnie - argument, ktry tak
fascynowa Einsteina. Pozostaje jednak pytanie: dlaczego wiat jest
racjonalny? Ono take domaga si racjonalnego uzasadnienia.
Co wicej, istnieje jeszcze inna dziedzina pyta domagajcych
si racjonalnych odpowiedzi; s to pytania o rnic pomidzy
dobrem i zem, a wic o moralno (wraz z pytaniem o uczciwo w
myleniu) oraz pytania o sens ycia i mierci, a wic o egzystencjalne
sprawy czowieka. Neopozytywici pozostawiali te sprawy do
osobistej decyzji, apelujc co najwyej do poczucia spoecznej
solidarnoci. Tu wic program krytycznego racjonalizmu zaamywa
Strona 125
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
si cakowicie.
Myl chrzecijaska dysponuje atutem, ktry - jak sdz - nie
zosta waciwie rozegrany w czasach nowoytnych. Ta sama
Racjonalno, ten sam Logos (by uy terminu, ktry w staroytnej
Grecji by mniej wicej synonimem racjonalnoci, a ktry nie
przypadkiem zosta przyswojony przez chrzecijask teologi)
obejmuje i Kosmos, i moralno, i sprawy czowieka. Racjonalno
jest nastpstwem stworzenia. Lub nawet mocniej: Bg jest Racjonal-
noci, a poszukiwanie kryteriw racjonalnoci sprowadza si do
rozpaczliwych prb pochwycenia Boga w dziaaniu.
Oczywicie trzeba zda sobie z tego spraw, e takie widzenie
problemu nie jest "dowodem na istnienie Boga". Jest czym znacznie
wicej. Jest zaoeniem dajcym racjonalnoci racjonalne podstawy.
Jest zaoeniem - to prawda, ale bez tego zaoenia wszystko byoby
zbudowane na ruchomych piaskach.
191
Ktry z moich przyjaci nazwa mnie w rozmowie chrzecija-
skim pozytywist. Nie wiedziaem wwczas, e tak kiedy nazywano
rwnie Pierre Duhema. Ten przydomek mia wtedy niewtpliwie
zabarwienie pejoratywne, i to dla obydwu dyskutujcych stron. Dla
mylicieli chrzecijaskich Duhem by za bardzo pozytywistyczny, a
dla pozytywistw za bardzo chrzecijaski. Dzi uwaa si Duhema
za wielkiego filozofa nauki, ktry pod wieloma wzgldami wyprze-
dzi Poppera i jego nastpcw. Nie sdz, bym by pozytywist, ale
"chrzecijaski pozytywist" to brzmi cakiem przyzwoicie.
ROZDZIA 17
WYOBRANIA W NAUCE I DOWIADCZENIU RELIGIJNYM
- CZYLI MAY TRAKTAT O MACHANIU RKAMI
I MOLACH JEDZCYCH LITERATUR
Wrd ludzi, nawet wyksztaconych, pokutuje mocno zakorze-
nione przekonanie, e do uprawiania nauk cisych zbyteczna jest
wyobrania. Literatura, poezja, sztuka - tak, to s obszary krlowania
wyobrani, ale nauki, takie jak fizyka czy - jeszcze bardziej -
matematyka s wyprane z elementw wyobraeniowych, liczy si w
nich tylko suche mylenie. Mao jest przekona bardziej faszywych
ni to. By moe utrwalio si ono na skutek nudy, jak kady z nas
odczuwa uczc si na pami tabliczki mnoenia.
Ale wanie! Spjrzmy na tabliczk mnoenia niekonwencjonal-
nie, ale za to bardziej prawdziwie. Dwa razy dwa jest cztery. Zamiast
uczy si tego na pami, mona to zobaczy. Moe pamitamy t
chwil olnienia: jeden, dwa... i jeszcze raz jeden, dwa... Nagle
zobaczylimy pewien fakt. Fakt, ktry nie istnia nigdzie wok nas,
ktry nie musia by napisany na papierze, nie dao si go dotkn,
obej wokoo... A jednak to by fakt. Wyobrania czy widzenie?
I jedno, i drugie w jakim znaczeniu.
Strona 126
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Twrczo pracujcy fizyk, a zwaszcza matematyk, musi by
czowiekiem z wielk wyobrani. Oczywicie, trzeba najpierw wiele
rzeczy zrozumie, a niektrych nauczy si na pami (tak jak
tabliczki mnoenia), po prostu przyswoi je sobie, by potem
wyobrania moga zacz dziaa w wyszych regionach. S rne
rodzaje matematycznej wyobrani, bardziej liczbowa lub bardziej
geometryczna, ale bez wyobrani nie mona zrobi kroku w najbar-
dziej cisej ze wszystkich nauk. Ilekro jestem na jakiej wystawie
malarstwa lub grafiki, nieodmiennie al mi autorw tych pcien i
rysunkw, na ktrych widniej skutki walki o to, by jako przedsta-
194
wi czwarty wymiar (z trzecim take nierzadko si eksperymentuje).
W matematyce, na yczenie, moemy dysponowa dowolnie
wielowymiarowymi przestrzeniami. Nieskoczenie wiele wymiarw,
nieprzeliczalnie wiele wymiarw?... Prosz bardzo, kilka pocigni
dugopisem, indeks "i" przebiega wartoci od zera do "wywrconej
semki" i ju jest. I nieprawda, e nie towarzyszy temu "widzenie".
Oczywicie, nie jest to ogld taki jak przy "dwa razy dwa", ale i tu
oglda si jakie obrazy, jakie prostopade do siebie podprzestrzenie,
ktre mwi co o strukturze nieskoczenie wielowymiarowych
przestrzeni Hilberta. Wyobrania taka, wyksztacona na rozwizywa-
niu dziesitkw (a moe setek lub wicej) zada, jest niezbdna, by
formuowa wasne hipotezy, a nastpnie znajdowa rodki formalne
niezbdne do ich udowodnienia.
Matematycy i logicy chwal si niekiedy, e wynaleli metod,
ktra sprowadza si do mechanicznego stosowania czysto formalnych
regu. Ale za wyjtkiem bardzo prostych przypadkw, ktre matema-
tycy nazywaj trywialnymi, metody te rwnie wymagaj posugiwa-
nia si wyobrani. Trzeba w jakim sensie widzie, dokd zaprowa-
dzi mnie zastosowanie tej wanie reguy i trzeba to widzie "z wy-
przedzeniem", by zbyt atwo nie zabm w lep uliczk.
Oczywicie, wyobrania matematyczna i fizyczna (ktra, cho
ma swoj wasn specyfik, do wiernie poda za t pierwsz)
rni si od wyobrani malarskiej lub literackiej. Jeeli kto prbuje
do modelu fizycznego doczy wyobraenia, ktre s obce temu
modelowi, fizycy mwi o "machaniu rkami". Poszukiwania nie s
skrpowane reguami logiki, ale znaleziony obiekt jest twardy jak
skaa. Jeeli znalazem rozwizanie rwnania, ktre jest sprzeczne z
moimi oczekiwaniami, nic na to nie poradz. Betonowy mur mog
rozbi omem lub wysadzi w powietrze przy pomocy odpowiedniej
dawki dynamitu. Rozwizania rwnania, cho ma ono - zdawaoby
si - bardzo ulotne istnienie (jest czym na papierze lub w gowie?),
nie zmieni adnym zabiegiem. Jeeli rozwizanie mi si nie podoba,
mog co najwyej "pomacha rkami", ale i tak to niczego nie
zmieni. Wyobrania malarska czy poetyczna te jest zwizana
pewnymi reguami kompozycji, ale na zupenie innej zasadzie. Tu
Strona 127
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
195
"machanie rkami", a wic ostatecznie dekret twrcy, jest ostateczn
instancj. Twrca moe zestawi ze sob co chce i jak chce,
naraajc si najwyej na to, e inni orzekn, i stworzy nie dzieo
sztuki, lecz kicz. Ale nawet w muzeach kicze wisz obok arcydzie.
I w naukach cisych istniej lepsze lub gorsze teoe, ale kicze (tzn.
teorie logicznie niespjne) s eliminowane bez miosierdzia.
Wyobrania artystyczna (niematematyczna) jest od pocztku do
koca naznaczona kondycj czowieka; widzcego, mylcego,
czujcego... Nie moe by inaczej. Tworzc najbardziej abstrakcyjne
dziea sztuki, sdzimy, i tworzymy co, czego jeszcze nigdy nie
byo, co jest absolutnym zaskoczeniem, ale w gruncie rzeczy tylko
zestawiamy ze sob - w moliwie nieoczekiwany sposb - co, co
ju istniao, co kawakami zbieramy z otaczajcego nas wiata i
najwyej przetwarzamy tylko wyobrani.
Matematyczne abstrakcje take nosz na sobie pitno ludzkiego
pochodzenia, ale wanie dlatego, e w matematycznej twrczoci
elementy dowolnoci wspistniej z elementami logicznego przymu-
su, matematyczna abstrakcja moe prowadzi nas w regiony zupenie
niedostpne dla naszego bezporedniego poznania i wyobrae.
Dugie cigi twrczego dopasowywania kolejnych pokole struktur
matematycznych do dotychczas zgromadzonej wiedzy i do nowych
wynikw pomiarw, przewidywanych na mocy wynika z tych
struktur, moe wyprowadzi fizyczn teori daleko poza moliwoci
dotychczasowej wyobrani. Typowym przykadem jest jeden z
najwikszych sukcesw fizyki dwudziestego wieku - stworzenie
mechaniki kwantowej.
wiat czstek elementarnych i bardzo wysokich energii, w
ktrym kade nowo odkryte prawo jest kamieniem obrazy dla
naszych wyobrae, a ktry rwnoczenie z tak precyzj kontroluje-
my i wykorzystujemy (w akceleratorach, laserach i bombach
atomowych) do wasnych, nie zawsze najlepszych, celw - ten wiat
bez drogi matematycznej dedukcji i wyobrani pozostaby dla nas na
zawsze zamknitym obszarem. Moglibymy co najwyej artystyczn
wyobrani domyla si jego istnienia, tak jak robili to dwadziecia
kilka wiekw temu staroytni atomici. Ich atomy, twarde czsteczki
196
z rozmaitymi haczykami i zaczepami, wiadcz o tym, jak bardzo
nieporadna jest taka wyobrania w konfrontacji ze struktur wiata.
Wszystko wskazuje na to, e ludzka zdolno wyobrani
ewoluuje wraz z rozwojem nauki i cywilizacji. Staroytni Grecy mieli
kopoty z wyobraeniem sobie nieskoczonej przestrzeni (wanie
dlatego nie chcieli zaakceptowa pewnika Euklidesa o prostych, ktre
przecinaj si w nieskoczonoci). Dzi studenci fizyki ju na
pierwszym roku rozprawiaj o zakrzywieniu czasoprzestrzeni, chocia
dla wielu "ludzi z ulicy" jest to cigle jeszcze "nie do wyobraenia".
Strona 128
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Zapewne fizjologiczna i informatyczna struktura mzgu nakada
ograniczenia na moliwoci wyobrani, ale plastyczno wyobrani,
jej zdolno niejako wykraczania poza swoje moliwoci wydaje si
by jej bardzo istotn cech.
Wspczesna literatura nie ofiaruje nam Jednoci, zwr-
ciem si wic do nauk cisych i prbuj zbudowa
powie czterowarstwow, opierajc jej form na teorii
wzgldnoci. Trzy wymiary przestrzeni i czwarty czasu
skadaj si na przepis mieszanki, jak jest continuum. Ten
wzr naladuje ukad moich czterech powieci
- napisa Lawrence Durrell we wstpie do drugiej czci swojego
Kwartetu Aleksandryjskiego. A wic po malarstwie i grafice kolej
przychodzi na literatur, i to na literatur, ktra nie ma nic wsplnego
z science fiction. Czy jest to pojedyncza prba, czy zwiastun czego
nowego? C. P. Snw pisa o dwu kulturach i o przepaci pomidzy
nimi. Myl, e t przepa mona by pokona, ale do tego potrzeba
niewyobraalnie wielkiej wyobrani.
Byoby bardzo le, gdyby wiara religijna bya tylko wynikiem
wyobrani, ale przypuszczam, e brak wiary religijnej czsto czy si
z brakiem wyobrani. I myl, e bardziej tu chodzi (przynajmniej u
197
pewnej klasy ludzi) o wyobrani, ktr ksztac nauki cise ni o
t, o jak zwykle posdzamy artystw. Wyobrania naukowa (dla
uproszczenia pozostamy przy tym okreleniu), jak kada wyobra-
nia, otwiera horyzonty, ale jej specyfik jest to, e wspdziaa ona
z bardziej racjonalnymi aspektami naszej mylowej dziaalnoci. To
wyobrania prowadzi badacza po popltanych ciekach naukowego
odkrycia, ale gdy odkrycie zmaterializuje si i przybierze dotykalne
ksztaty, zostaje natychmiast poddane racjonalnym kryteriom oceny.
Zwrmy uwag: w ten sposb wyobrania - czsto nieokieznana -
prowadzi do zrozumienia. Racjonalne rozumienie jest jej racj bytu.
Wyobrani raz puszczonej w ruch trudno si zatrzyma. I jeeli
wyobrania naukowa nie zatrzymuje si na pytaniach, na ktre mona
odpowiada za pomoc matematyczno-empirycznej metody, lecz
nadal uparcie szuka zrozumienia, to staje si wyobrani metafizycz-
n lub religijn. (Kade tego rodzaju klasyfikowanie wyobrani
naley traktowa nieufnie; prawdopodobnie jest tylko jedna wyobra-
nia rnie funkcjonujca w rozmaitych obszarach).
Jak staraem si ukaza powyej, cech wyobrani naukowej jest
to, e podlega ona rozwojowi: dzi bez trudu wyobraamy sobie co,
co jeszcze jaki czas temu wykraczao poza moliwoci ludzkiej
wyobrani. Co wicej, dzi uczeni maj coraz wiksz wiadomo
ewolucyjnych moliwoci wyobrani. Sdz, e jest to cecha na og
sprzyjajca atwiejszemu akceptowaniu przekona religijnych. Gdyby
jaki demiurg objawi Maxwellowi lub Boltzmannowi, wielkim
fizykom XIX w., podstawowe twierdzenia dzisiejszej mechaniki
kwantowej, prawdopodobnie uznaliby je za pozbawione sensu
Strona 129
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
pomysy. Nie wykluczone, e i my zachowalibymy si podobnie,
gdyby demiurg objawi nam fizyk XXI w. (a moe bogatsi o 100 lat
histoi fizyki bylibymy bardziej przygotowani na zaskoczenie?).
Zamykanie si w ciasnym krgu tego, co obecnie wiemy, jest dzi
psychologicznie bardzo trudne. Sdz, e stanowi to jeden z gw-
nych powodw, dla ktrych dziewitnastowieczny pozytywizm
praktycznie umar. Oczywicie, taka psychologiczna sytuacja grozi
zbyt atwym przyjmowaniem pseudonaukowych i pseudoreligijnych
198
wyjanie. Ale zagroeniu temu ulegaj raczej konsumenci nauki ni
jej twrcy.
Wyobrania naukowa jest take dobr szko intelektualnej
pokory, a tej nigdy za duo w autentycznie religijnym przeyciu.
Wspomniaem, e - na przykad - wobec "niechcianego" rozwizania
jakiego rwnania (tzn. rozwizania pozostajcego w sprzecznoci z
moimi wyobraeniami) mona najwyej "pomacha rkami", co i tak
niczego nie zmieni. A wic istnieje co, co przewysza moje
oczekiwania i czego nie zmieni adnym aktem woli. A to wanie
nazywa si postaw intelektualnej pokory.
Rabindranat Tagore tumaczy kiedy Einsteinowi, e prawda
wykraczajca poza ludzkie moliwoci jest dla czowieka bez
znaczenia: Dla umysu moli, jedzcych papier, literatura absolutnie
nie istnieje... Dokadnie tak samo: jeli istnieje jaka prawda, nie
znajdujca si w rozumowym lub odczuciowym stosunku do
ludzkiego umysu, pozostanie ona niczym, dopki bdziemy istotami
wyposaonymi w ludzki rozum. Einstein odpowiedzia na to:
"W takim razie ja jestem bardziej religijny ni pan".
ROZDZIA 18
NAUKA A TRANSCENDENCJA'
l. Granice jzyka i zdrowego rozsdku
Wszyscy jestemy z natury realistami. Gdybymy nimi nie byli,
otaczajcy nas wiat szybko by nas zniszczy. Musimy powanie
traktowa informacje dostarczane nam przez zmysy. Gdybymy mieli
zwyczaj kierowania si przy przechodzeniu jezdni inspiracjami zza
wiatw, a nie uwanym rozejrzeniem si najpierw w jedn a potem
w drug stron, po kilku lub kilkunastu prbach zostalibymy
wyeliminowani z gry. Poeci i filozofowie wydaj si nam mieszni
i nieyciowi, poniewa przebywaj w fikcyjnych wiatach idei
zamiast patrze pod nogi. Z naszych kontaktw z otaczajcym nas
wiatem (take z wielu naszych potkni i nabijania sobie guzw o
twarde przedmioty) rodzi si zdrowy rozsdek, czyli zbir wyprakty-
kowanych regu, jak si zachowywa, by otaczajcy nas wiat
obchodzi si z nami wzgldnie askawie.
Uzasadniajc nasz zdrowy rozsdek, lubimy powoywa si na
nauk. Przecie metoda naukowa jest niczym innym, jak tylko
Strona 130
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
wyostrzeniem zdrowego rozsdku. Podstaw i ostateczn instancj
nauki stanowi dowiadczenie, a instrumenty pomiarowe, ktrych
uywa si w laboratoriach, s tylko "przedueniem naszych zmys-
w". wiat techniki i wynalazkw, od komputera na moim biurku do
sondy kosmicznej, jest wielkim triumfem zdrowego rozsdku, ktry
potrafi podporzdkowa sobie wiat matei.
< Tak sformuowane pogldy s moe sympatyczne i mile
brzmice dla naszego ucha, ale s z gruntu faszywe. Niestety,
' Templeton Lecture - wykad wygoszony na V Europejskiej Konferencji
"Science and Theology", Monachium,
200
potoczne wyobraenia na temat nauki w nikym stopniu odpowiadaj
temu, czym nauka jest naprawd. Po przykad, niszczcy nasze
wyobraenia o nauce, signijmy do najbardziej dzi rozwinitej nauki
- do wspczesnej fizyki.
Co moe by bardziej zgodnego ze zdrowym rozsdkiem ni
fakt, e nie moemy wrci do naszej modoci? Czas jest nieodwra-
calny; nieubagalnie biegnie z przeszoci w przyszo. Ale w fizyce
nie jest to tak cakiem oczywiste. Wiemy dzi, e kada czstka
elementarna ma swoj anty czstk. Anty czstka odznacza si tak
sam mas jak czstka, ale przeciwnym adunkiem elektrycznym.
Gdy czstka spotka si z antyczstk, obie zamieniaj si na energi.
S to fakty dowiadczalne, ale pierwsz informacj o istnieniu
antyczstek uzyskalimy wcale nie z dowiadczenia. Od r. 1926 byo
ju wiadomym, e ruch czstki elementarnej, np. elektronu, opisuje
rwnanie Schrdingera. Odkrycie tego rwnania przez Schrdingera
byo wielkim sukcesem. Wraz z opublikowanymi prawie rwno-
czenie pracami Heisenberga, stworzyo ono nowoczesn mechanik
kwantow. Ale rwnanie Schrdingera miao jedn powan wad:
byo nierelatywistyczne, czyli nie brao pod uwag odkrytych przez
Einsteina praw szczeglnej teorii wzgldnoci. Teoria Einsteina jest
fizyczn teori czasu i przestrzeni i chocia moemy j ignorowa,
tworzc przybliony model rzeczywistego wiata, to jednak, gdy
chcemy przej do lepszego przyblienia, musimy budowa teo
relatywistyczn. Relatywistyczn wersj rwnania Schrdingera poda
Dirac w 1928 r. Okazao si, e rwnanie to ma dwa rodzaje
rozwiza: jedne rozwizania przedstawiay znane wwczas czstki
elementarne, drugie rozwizania - takie same czstki, ale yjce w
czasie, ktry pynie w odwrotnym kierunku. Jak to rozumie? Czy s
to rozwizania nierealistyczne, opisujce jaki fikcyjny wiat? Dirac
zrobi odwane zaoenie, e czstki yjce "pod prd" czasu
rzeczywicie istniej i nazwa je anty czstkami. Zrobienie takiego
zaoenia nie byo atwe. Trzeba si byo sprzeciwi caej dotychcza-
sowej tradycji, zdrowy rozsdek postawi do gry nogami. Ze
interpretacja, na jak zdoby si Dirac, nie bya oczywist, niech
wiadczy fakt, e pomaga on sobie obrazem prni, w ktrej
Strona 131
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
201
znajduj si dziury; te dziury to wanie antyczstki. Obojtne, czy
wolimy dziury w prni, czy czas pyncy w odwrotnym kierunku,
nasz zdrowy rozsdek czuje si zagroony.
Rozwamy inny przykad. Atom wypromieniowuje dwa fotony
(czstki wiata). Biegn one w przeciwnych kierunkach i po jakim
czasie znajduj si daleko od siebie (obojtne jak daleko, mog
znale si nawet na dwu przeciwlegych kracach Galaktyki). Fotony
maj wasno zwan spinem: wasno t da si zmierzy i, zgodnie
z prawami mechaniki kwantowej, moe ona przybiera tylko dwie
wartoci, symbolicznie oznaczmy je przez + l i - l. Sytuacja jest
jednak bardziej delikatna ni pozwala to wyrazi nasz "gruboskrny"
jzyk. cilej rzecz biorc, nie mona powiedzie, e foton ma spin
tak jak czowiek ma tusz czy 10 dolarw w kieszeni. Dopiero, gdy
wykonujemy pomiar spinu, foton zachowuje si tak jakby od dawna
mia spin. W istocie przed dokonaniem pomiaru foton nie ma spinu,
przed pomiarem istnieje tylko obiektywne prawdopodobiestwo, e
pomiar da tak a nie inn warto spinu. Zamy, e wykonalimy
pomiar i uzyskalimy wynik + l. Wwczas, na mocy praw fizyki
kwantowej, drugi foton natychmiast - choby znajdowa si na
drugim kocu Galaktyki - otrzymuje spin - l. W jaki sposb foton
natychmiast wie o wyniku naszego pomiaru, wykonanego w dowolnie
wielkiej odlegoci od niego?
Opisane dowiadczenie wymyli Einstein (wraz z Podolsky'm
i Rosenem) jeszcze w 1935 r. celem pokazania, e prawa mechaniki
kwantowej prowadz do nonsensu. Ale fizycy - wbrew Einsteinowi
- nie byli specjalnie zaskoczeni, gdy kilka lat temu Alain Aspect,
wraz ze wsppracownikami, wykona rzeczywicie mylowe
dowiadczenie Einsteina i okazao si, e... mechanika kwantowa ma
racj. Wykonanie tego dowiadczenia stao si moliwe nie tylko
dziki postpom techniki eksperymentalnej, ale rwnie dziki
' teoretycznemu pomysowi Johna Bella, ktry umoliwi ujcie intuicji
Einsteina w postaci precyzyjnych zwizkw (tzw. nierwnoci Bella),
nadajcych si do porwnania z dowiadczeniem.
Co si waciwie dzieje z fotonami w dowiadczeniu Aspecta?
Gdy zawodzi nas intuicja, musimy odwoa si do matematycznej
202
struktury teorii. Ot dwie czstki (np. fotony), o ile tylko raz byy
w kontakcie ze sob (np. byy wyemitowane przez ten sam atom), w
mechanice kwantowej s opisywane przez ten sam wektor stanu.
cile rzecz biorc, z czstkami elementarnymi jest podobnie jak ze
spinem: nie istniej w adnym miejscu przestrzeni, dopki ich
pooenia nie zostan zmierzone. Wektor stanu zawiera tylko
informacj o prawdopodobiestwie rozmaitych wynikw pomiarw.
Nie tylko mamy wic do czynienia z czstkami, ktre yj "pod
prd" czasu, ale take z czstkami, dla ktrych przestrze nie stanowi
Strona 132
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
adnej przeszkody. Wyglda to tak, jakby czstki elementarne nie
istniay w czasie i w przestrzeni: jakby czas i przestrze byy tylko
naszymi makroskopowymi pojciami, ktrych zwyczajny sens
zaamuje si cakowicie, gdy prbujemy je zastosowa do wiata
kwantw. Co wicej, czy mona w ogle mwi o indywidualnoci
czstki (przed zmierzeniem jej cech), ktra nie znajduje si nigdzie
w przestrzeni i czasie? Jeli za jeden obiekt uwaa to, co jest
opisywane przez jeden wektor stanu, to dwa fotony na przeciwlegych
kracach galaktyki (o ile tylko kiedy oddziayway ze sob) s
jednym obiektem kwantowym.
Wspczesna fizyka zakwestionowaa wic stosowalno do
wiata kwantw tak podstawowych poj, jak przestrze, czas,
indywidualno. Czy nasz zdrowy rozsdek nie jest zagroony?
Niektrzy filozofowie powiadaj, e to, czego nie da si jasno
wyrazi, jest pozbawione sensu. Intencja tego twierdzenia jest
chwalebna; ma ono na celu wyeliminowanie mtniactwa i tzw.
"uczonego gadania", za ktrym nic si nie kryje. Ale wspczesna
fizyka pokazaa, e moliwoci naszego jzyka s ograniczone.
Istniej obszary rzeczywistoci -jak np. wiat kwantw - na granicy
ktrych nasz jzyk si zaamuje. Nie znaczy to, e w tych obszarach
mtniactwo jest dozwolone. Okazuje si, e matematyka jest
potniejszym jzykiem ni nasza codzienna mowa. Co wicej,
matematyka to nie tylko jzyk, przy pomocy ktrego opisuje si to,
co widz zmysy. Matematyka to rwnie narzdzie, ktre pozwala
ujawni te obszary rzeczywistoci, ktre bez jej pomocy pozostayby
dla nas cakiem niedostpne. Wszystkie interpretacyjne problemy
203
wspczesnej fizyki sprowadzaj si do tego jednego: w jaki sposb
to, co ujawnia matematyczno-empiryczna metoda, przeoy na nasz
jzyk potoczny?
Sdz, e najwiksze osignicie wspczesnej fizyki stanowi
odkrycie, e nasz zdrowy rozsdek jest ograniczony do bardzo
wskiej dziedziny codziennego dowiadczenia. Poza t dziedzin
rozciga si obszar, do ktrego nasze zmysy nie maj dostpu.
2. Pytanie Schrdingera
wiat mechaniki klasycznej wydawa si prosty i oczywisty.
Chocia tak naprawd nigdy takim nie by. Metoda odkryta przez
Galileusza i Newtona wcale nie polega na wykonywaniu setek do-
wiadcze ze spadajcymi kulami i rwniami pochyymi, ktrych
wyniki opisywano by potem przy pomocy matematycznych wzorw.
Newton, wiedziony iskr swego geniuszu, zaryzykowa kilka
miaych hipotez, ktre podpowiedziay mu matematyczny ksztat
praw ruchu i prawa powszechnej grawitacji. Jego wzory nie byy
opisem wynikw wielu dowiadcze. Przecie nikt nigdy nie widzia
ciaa, ktre poruszaoby si ruchem jednostajnym i prostoliniowym
do nieskoczonoci, poniewa nie dziaaj na nie adne siy. Co,
wicej, takiego ciaa nie ma w caym Wszechwiecie. A przecie
Strona 133
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
wanie to prawo lego u podstaw caej nowoytnej mechaniki.
wiat mechaniki klasycznej jest niewtpliwie bogatszy od
wiata, jaki penetrujemy naszymi zmysami. To wanie w mechanice
klasycznej odkryto najwaniejsz zasad caej wspczesnej fizyki -
zasad, do ktrej doprowadzi moga tylko matematyczna analiza
praw ruchu, a wobec ktrej nasze zmysy s cakowicie bezsilne.
Zasada ta nazywa si zasad najmniejszego dziaania i zawiera w
sobie naprawd niezwyk tre. Mwi ona, e kad fizyczn teori
'- od mechaniki klasycznej a po najnowoczeniejsze teoe pl
kwantowych - mona zbudowa w ten sam sposb. Naley najpierw
odgadn matematyczny ksztat pewnej funkcji (waciwej dla danej
teorii) zwanej Lagranzianem. Nastpnie definiuje si odpowiedni
cak z tej funkcji, ktr nazywa si dziaaniem. Prawa danej teoi
204
mona otrzyma, dajc, by dziaanie przybierao warto ekstre-
maln (najmniejsz, niekiedy jednak najwiksz z moliwych). Fizycy
czsto marz o superunifikacji caej fizyki - o jednej teorii, ktra
zawieraaby w sobie wszystko. Takiej teorii jeszcze nie posiadamy,
chocia nadzieje na ni wydaj si rosn. Ale w pewnym sensie
mona ju mwi o unifikacji metody: wszystkie teorie fizyczne
otrzymuje si z zasady ekstremalnego dziaania.
Zmysami nie potrafimy zobaczy tego, e ciaa wok nas
poruszaj si w ten sposb, by pewne do proste wyraenie
matematyczne (dziaanie) przybierao zawsze najmniejsz warto.
A jednak tak jest. yjemy otoczeni rzeczami, ktrych nie mona ani
zobaczy, ani usysze, ani dotkn. Schrdinger zada sobie kiedy
pytanie: Jakie osignicia nauki najbardziej pomogy religijnemu
pogldowi na wiat? I sam sobie udzieli odpowiedzi: wyniki
Boltzmanna i Einsteina dotyczce natury czasu. Czas, ktry moe
zmieni swj kierunek zalenie od fluktuacji entropii, lub pyn
rnie w rnych ukadach odniesienia, nie jest tyranem - Chro-
nosem, ktrego absolutne rzdy niszcz wszelkie nasze nadzieje na
pozaczasowe istnienie, lecz staje si fizyczn wielkoci, majc
jedynie ograniczony zasig stosowalnoci. Gdyby Schrdinger y
dzisiaj, mgby do swojej listy osigni, ktre najbardziej ucz nas
respektu wobec Tajemnicy, doda wiele nowych pozycji. Osobicie
jednak sdz, e to nie poszczeglne osignicia dzisiejszej fizyki s
najbardziej wymowne pod tym wzgldem, lecz jej metoda. Spektaku-
larne wyniki najnowszych teorii fizycznych s tylko przejrzystymi
przykadami tego, co w metodzie fizyki tkwio od dawna, cho tylko
przez nielicznych byo sobie uwiadamiane.
3. Dwa dowiadczenia ludzkoci
Gdy zatrzymujemy si na chwil w pocigu za cigle nowymi
osigniciami i spogldamy wstecz na naukowe dokonania ostatnich
dwu stuleci, dostrzegamy ciekaw prawidowo. W wieku XIX
ludzko przeya wielkie dowiadczenie skutecznoci naukowej
metody.
Strona 134
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
205
Byo to dowiadczenie wstrzsajce. Dzi mwimy "wiek pary
i elektrycznoci", lekko przy tym wzruszajc ramionami, ale musimy
uwiadomi sobie, e droga od uczywa do elektrycznej arwki i od
dyliansu do kolei elaznej musiaa wydawa si wspczesnym
znacznie wiksz rewolucj ni nam przejcie od samolotu migowe-
go do interkontynentalnego odrzutowca. W wieku XIX technika
uczynia ogromny postp, ale w wieku XX powstaa prawie z niczego
i ju wtedy stao si widocznym, e wkrtce zmieni oblicze cywilizo-
wanego wiata. W XIX stuleciu nauka, jak nigdy przedtem i potem,
bya traktowana jako synonim postpu i nadchodzcej szczliwej
epoki. Pozytywizm, dopatrujcy si w nauce jedynego rda
wartociowej wiedzy i scjentyzm, usiujcy nauk zastpi nie tylko
filozofi, lecz take religi, byy jedynie filozoficzn artykulacj tego
wielkiego dowiadczenia, jakie ludzko wtedy przeywaa -
dowiadczenia skutecznoci naukowej metody. Przypuszczenie, e
mog istnie granice, poza ktrymi metoda naukowa nie funkcjonuje,
w XIX wieku byoby traktowane - gdyby kto omieli si je
wypowiedzie - jako do tego stopnia bezsensowna herezja, e nie
warto z ni dyskutowa.
Nasta wiek XX a wraz z nim wojny i rewolucje. Sdz, e
rewolucja, jaka u podstaw fizyki dokonaa si w pierwszych dzie-
sitkach lat naszego stulecia (i ktra waciwie cigle jeszcze trwa),
miaa nie mniejsze skutki dla naszej kultury ni przewroty polityczne,
ktre uksztatoway oblicze naszego wieku. Przede wszystkim okazao
si, e mechanika klasyczna - a sdzono o niej, i faktycznie jest
teori wszystkiego - ma ograniczone pole stosowalnoci; i to
ograniczone z dwch stron: niejako od dou - w obszarze atomw i
czstek elementarnych prawa Newtona trzeba zastpi prawami nowo
powstaej mechaniki kwantowej, i od gry - dla obiektw porusza-
jcych si z prdkociami bliskimi prdkoci wiata fizyka klasyczna
| ' zaamuje si i musi by zastpiona przez teori wzgldnoci Ein-
steina. Co wicej, nowe teorie te s w pewnym sensie ograniczone:
skoczona warto staej Plancka istotnie ogranicza pytania, jakie w
mechanice kwantowej moemy stawia kwantowemu wiatu,
206
a skoczona prdko wiata w teorii wzgldnoci wyznacza barier
przenoszenia informacji od i do obserwatora.
Podstaw metody, jak od czasw Galileusza i Newtona (a moe
jeszcze wczeniej - od czasw Archimedesa) posuguje si fizyka,
jest wykorzystanie matematyki do badania wiata. Pewno i
niezawodno matematycznych wnioskowa przenosi si na fizyk i
stanowi jedno ze rde (obok kontrolowanego dowiadczenia)
skutecznoci fizycznej metody. I dlatego byo wrcz szokiem, gdy w
latach trzydziestych naszego stulecia Kurt Gode udowodni swoje
Strona 135
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
synne twierdzenia, ktre mwi o ograniczonoci tkwicej w samej
matematyce: nie da si stworzy uniwersalnego ukadu aksjomatw,
z ktrego wynikaaby caa matematyka (lub nawet tylko jej cz
przynajmniej tak bogata jak arytmetyka); ukad taki byby albo
sprzeczny, albo niezupeny.
Dzi nie mona ju mie wtpliwoci co do tego, e wiek XX
zgotowa ludzkoci nowe wielkie dowiadczenie - dowiadczenie
ogranicze tkwicych w naukowej metodzie. Rzecz ciekawa,
filozofowie zrozumieli to stosunkowo pno. W pierwszej poowie
naszego stulecia kwit jeszcze pozytywizm i to w zradykalizowanej
formie empiryzmu logicznego, zwanego rwnie neopozytywizmem.
Dopiero w latach szedziesitych stao si jasnym, e nie mona ju
filozoficznie sankcjonowa przestarzaej wizji nauki. Nie, nie mam tu
na myli antynaukowych i antyintelektualistycznych prdw,
wystpujcych dzi niekiedy z takim fanatyzmem przeciw nauce w
imi rzekomo dobrze pojtych interesw ludzkoci. Idzie mi o tak
filozofi nauki, ktra dostrzega poznawcze pikno nauki i moliwoci
jej racjonalnych zastosowa dla dobra ludzkoci, ale czyni to w
oparciu o dobre rozeznanie jej samej - zarwno ostroci i skutecz-
noci jej metody, jak i tkwicych w niej ogranicze.
4. Nauka i transcendencja
Nauk mona porwna do wielkiego koa. Jego wntrze
obrazuje zbir ju dokonanych osigni. To, co jest poza koem -
obszary jeszcze niezbadane. Obwd koa naley wic uzna za
207
miejsce, w ktrym to, co ju wiemy, styka si z tym, czego jeszcze
nie wiemy, czyli za zbir naukowych pyta i nie rozwizanych
jeszcze zagadnie. Nauka dokonuje postpu, zbir dokona ronie,
czyli koo pcznieje, rozszerza si. Ale tym samym ronie jego
obwd, przybywa pyta i nierozstrzygnitych zagadnie. Jest
historyczn prawd, e kade rozwizane zagadnienie stawia nowe
zagadnienia domagajce si rozwizania.
Jeeli wyraz "transcendencja" rozumie - zgodnie z jego
etymologi - jako "to, co wykracza poza", to to, co znajduje si poza
obwodem koa naukowych osigni, jest w stosunku do tych
osigni transcendentne. A zatem transcendencja dopuszcza
stopniowanie: co moe wykracza poza moliwo tej konkretnej
teorii naukowej lub poza moliwoci wszystkich teorii naukowych
znanych obecnie, ale take co moe wykracza poza granice
naukowej metody w ogle. Czy takie granice istniej?
Wymienia si przynajmniej trzy obszary poznawcze jako na
zawsze wymykajce si matematyczno-empirycznej metodzie badania;
s nimi problematyka istnienia, ostateczne podstawy racjonalnoci,
zagadnienia sensu i wartoci.
Jak usprawiedliwi istnienie wiata? Dlaczego istnieje raczej co
ni nic? Niektrzy, bardziej optymistycznie nastawieni fizycy sdz,
e w niezbyt odlegej przyszoci bdzie moliwe stworzenie Jedynej
Strona 136
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Teoi Wszystkiego. Teoria taka nie tylko wyjaniaby wszystko, ale
byaby jedyn moliw teori tego rodzaju. W ten sposb cay wiat
staby si zrozumiay, nie byoby ju o co pyta, ale... Ale zamy,
e mamy tak teo: zbir rwna w peni opisujcych (modeluj-
cych) Wszechwiat. Pozostaje jeden problem: jak od abstrakcyjnych
rwna przej do rzeczywistego wiata? Kto sprawi, e to, co
opisuj rwnania, zaistniao? Kto da "zapon istnienia" matematycz-
nym formuom?
Trudno wtpi w to, e nauka bada wiat w sposb racjonalny.
Poznanie jest racjonalne, jeeli jest waciwie uzasadnione. I tu
powstaj dwa pytania: Dlaczego mamy racjonalnie uzasadnia nasze
przekonania? Dlaczego strategia racjonalnych uzasadnie jest tak
skuteczna w badaniu wiata.
208
Na pierwsze z tych pyta nie da si udzieli racjonalnie
uzasadnionej odpowiedzi. Sprbujmy bowiem to zrobi, czyli
sprbujmy racjonalnie uzasadni to, e wszystko naley racjonalnie
uzasadnia. Ale nasz dowd nie moe zakada tego, co ma udowod-
ni. Nie moemy wic zakada, e przekonania naley racjonalnie
uzasadnia. Nie moemy zatem w dowodzie uywa racjonalnych
rodkw dowodzenia, czyli nie moemy przeprowadzi dowodu.
Nie ma wic innego wyjcia jak tylko przyj, e postulat
kierowania si racjonalnoci jest wyborem. Mamy przed sob dwie
moliwoci i musimy opowiedzie si za jedn z nich: albo, uprawia-
jc nauk, kierowa si racjonalnoci, albo zgodzi si na irracjonal-
no. Racjonalno jest pewn wartoci. Wida to wyranie, gdy si
j zestawi z irracjonalnoci. Racjonalno oceniamy jako dobro,
irracjonalno jako zo. Wybierajc racjonalno, wybieramy dobro,
czyli jest to wybr moralny. U podstaw nauki ley zatem decyzja
moralna.
Decyzj t powzia ludzko, gdy zacza stawia pierwsze
pytania pod adresem wiata i szuka na nie racjonalnie uzasadnionych
odpowiedzi. Caa pniejsza historia nauki bya dokonywaniem
dawnej decyzji cigle na nowo.
A teraz drugie pytanie: Dlaczego strategia racjonalnych
uzasadnie jest tak skuteczna w badaniu wiata? Mona zaryzykowa
nastpujc odpowied na to pytanie: Skoro nasze racjonalne badanie
wiata daje tak wspaniae wyniki, widocznie nasz wybr kierowania
si racjonalnoci jest w jakim sensie zgodny ze struktur wiata.
wiat nie jest irracjonalnym chaosem, lecz uporzdkowan racjonal-
noci. Albo inaczej: Racjonalna metoda badania wiata okazuje si
skuteczna w jego badaniu, poniewa wiat jest przeniknity sensem.
Ale sensu nie naley tu rozumie antropomorfistycznie, jako czego
zwizanego z ludzk wiadomoci, lecz jedynie jako t wasno
wiata, dziki ktrej ujawnia on swoj racjonalnie uporzdkowan
struktur, pod warunkiem, e stosuje si do niego racjonalne rodki
badania.
Strona 137
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
209
5. Jeszcze raz pytanie Schrdingera
Sdz, e warto teraz, po tych wszystkich rozwaaniach,
powrci do pytania Schrdingera: Co dzisiejsza nauka daje religii?
Myl, e jak nigdy dotychczas uczy ona nas zmysu tajemnicy. W
nauce z tajemnic obcujemy niemal na co dzie. Tylko outsiderom
i kiepskim naukowcom wydaje si, e w nauce wszystko jest jasne
i oczywiste. Dobry naukowiec wie, e balansuje na granicy pomidzy
tym, co ju zbadane, a tym, co zaledwie przeczute pojawiajcym si
wanie pytaniem. I wie on take, e pytania otwieraj nas na wiaty,
ktre wykraczaj poza moliwoci naszej wyobrani, wiczonej na
okruchach, jakie zdoalimy wyrwa tajemnicom wiata.
Przedstawmy sobie jakiego bardzo wybitnego uczonego z XIX
wieku, na przykad Maxwella lub Boltzmanna, i wyobramy sobie,
e jakim cudem jego modszy o sto lat kolega (lub nawet tylko
student fizyki) cofn si w czasie i opowiedzia mu o podrczniko-
wych ju dzi rzeczach z oglnej teorii wzgldnoci lub mechaniki
kwantowej. Maxwell lub Boltzmann zapewne stuknby si w czoo
i nie daby wiary takim "podom wyobrani". A teraz konsekwentne
pytanie: Jak zachowalibymy si my, gdyby stan przed nami fizyk
z XXII wieku i opowiedzia nam o tym, czego uczy si na uniwersy-
tecie? Tylko bardzo krtkowzroczny uczony moe nie dostrzega, e
ze wszystkich stron jest otoczony tajemnicami.
Oczywicie, mam tu na myli tajemnice w znaczeniu wzgl-
dnym - tajemnice, ktre dzi wykraczaj poza granice naszej wiedzy,
ale ktre by moe ju jutro stan si dobrze zbadanymi prawdami.
Czy jednak tego rodzaju tajemnice nie wskazuj na Tajemnic (przez
due "T")? czy to, co obecnie wykracza poza (transcenduje) granice
nauki, nie odnosi nas jako do Transcendencji w najmocniejszym
znaczeniu, czyli tego, co wykracza poza wszelkie moliwoci
naukowej metody?
Celowo pewn myl ujem tu w pytania. Zdania twierdzce s
za sztywne, za ubogie, by j wyrazi. Zdanie twierdzce stwierdza
co, co znacz jego sowa i zwizki pomidzy nimi, ale gucho
milczy o tym, co jest poza nim samym. Pozostamy wic przy
210
pytaniach, swoimi znakami zapytania odsyajcych nas poza grama-
tyczne ograniczenia:
- Czy te niesychane osignicia nauki, ktre rewolucjonizuj
nasze wyobraenia o rzeczywistoci (czas pyncy wstecz, zakrzy-
wiona czasoprzestrze, czstki zatracajce swoj indywidualno, ale
komunikujce si ze sob bez porednictwa czasu i przestrzeni...), nie
s wystarczajco jasnym sygnaem tego, e rzeczywisto nie
wyczerpuje si w tym, co moemy zobaczy, dotkn, zmierzy i
zway?
Strona 138
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
- Czy to, e jest raczej co ni nic, nie budzi naszego metafi-
zycznego niepokoju?
- Czy to, e wiat nie jest tylko abstrakcyjn formu, nigdy nie
napisanym wzorem, rwnaniem, ktrego nie byo komu rozwiza,
lecz czym, co mona mierzy, way, dotyka i czu - czy to nie
zwraca naszej myli ku Pra-rdu Istnienia?
- Ale czy to, e wiat da si jednak uj w abstrakcyjne formuy
i rwnania nie sugeruje nam, e abstrakcja, czyli myl, jest bardziej
pierwotna ni konkret czyli materia?
- Czy racjonalno wiata, ktr zakada, ale ktrej wyjani nie
moe, kade naukowe badanie, nie jest odbiciem rozumnego planu
ukrywajcego si w kadym naukowym pytaniu skierowanym do
wiata?
- Czy wybr moralny, jakim jest decyzja kierowania si w
nauce racjonalnoci, nie jest znakiem dobra, ktre znajduje si w tle
waciwych decyzji?
Nie s to pytania odlege, "poza granicami". Przecie konkret
istnienia, racjonalno praw przyrody, sens, ktrego dotykamy
naszymi decyzjami, s obecne w kadym atomie, w kadym kwancie
energii, w kadej ywej komrce, w kadym wknie naszego mzgu.
To prawda, e Tajemnica nie znajduje si w twierdzeniach
nauki, lecz w jej horyzoncie. Ale ten horyzont przenika wszystko.
Skorowidz nazwisk
Anaksymenes 130
Anzelm w. 168
Archimedes 32, 33, 206
Aronowitz S. 57
Arystoteles 32, 34, 35, 68,
79, 131, 132, 145, 159
Aspect A. 201
Augustyn z Hippony 130,
155, 158, 159, 160
BachJ.S. 23
BaudrillardJ. 60
Beli J. 12, 201
Bergson H. 61
BerkeleyG. 110, 166, 174
Bocheski J.M. 188
Boehme J. 43
Bohr N. 10, 57
BoltzmannL. 197,204,209
Bricmont J. 18, 60
BrockmanJ. 9-13
Budzik S. 16
Bultman R. 132
Carnap R. 183, 184
de Chardin T. 145, 161
Strona 139
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
CIarkeS. 160
Darwin K. 151, 160
Davidson D. 101, 102
Davies P. 14, 169
Deleuze G. 60
Dirac P. 200
Doryforos 69
Drod M. 16
Drod A. 16
Duhem 191
Durrell 196
Eddington S. 10
Einstein A. 10, 23, 24, 42,
46, 48, 52, 58, 61,
67-69, 161, 162, 168,
177, 178, 190, 198,
200, 201, 204, 205
EllisG.F.R. 25
Eudoksos 149
Euklides 73, 196
Fayerabend P.K. 62, 183
Feynman R.P. 164
FichteJ.G. 62
Filon z Aleksandrii 137,
140
Franek S. 43
Frege G. 109, 110
Friedman A. 161, 162
Galileusz 34, 39, 50
Geymonat L. 181
GilsonE. 182
Gode K. 61,98,105, 206
Grassmann M. 26, 71
Gross P.R. 55
Guattari F. 60
HandkeM. 31
Hartle J. 7, 124, 158,
164-166, 170, 175-177,
179
212
Hawking S.W. 7, 25, 124,
158, 163, 164, 165,
166, 170, 174-180
Hegel G.W.F. 5, 43, 44, 59,
62
Heisenberg W. 10, 37, 38,
57, 58, 200
Strona 140
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
Heller M. l, 3, 16
HemplelC.G. 181
Heraklit 136, 140
Herodot 130
Hilbert D. 86, 90, 194
Holton G. 55
Homer 130
Hubbie E. 46, 47
Ireneusz w. 158
Irigaray L. 60
Jamblich 133
Jastrow R. 7, 124, 174,
175, 178,179
Jeans J. 10, 162
Justyn w. 158
Kamiski S. 182
Kartezjusz 66, 160
KeplerJ. 34
Klemens Aleksandryjski
130,158
Kopernik M. 43, 109
Koyre A. 43
Kristeva J. 60
Ksenofanes z Kolofontu
130,131
KuhnT. 62, 110, 183, 184
Lacan J. 60
Lacan J. 60
Ladriere 6, 16, 78, 103-107
Lagrange J.L. 36
Lakatos I. 183
LatourB. 60
Lec Kam-lun E. 103, 104
Leibniz G.W. 39
Levitt N. 55
LockeJ. 110
Maxwell J.C. 23, 197, 209
MillJ.S. 110
MilneE. 162
MooreJ. 99
Newton I. 23, 34, 35, 39,
46, 69, 109, 112, 149,
160, 164, 170, 203,
205, 206
Novalis 51
Oldenburg H. 111
Orygenes 158
Pawe z Tarsu 139-141
Pedersen O. 130, 132, 134,
Strona 141
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
140, 159, 160
Penrose R. 163
Pitagoras 133
Pianek M. 37-39, 71, 157,
163,165,167,176, 205
Platon 25, 158
PodolskyB. 201
Poincare H. 61
Popper K.P. 43, 62, 76, 82,
109, 183, 184, 189,
190,191
Ptolemeusz 149
Quine W.V.O. 110, 181,
186
RitterJ.W. 51
Rosen N. 201
Ross A. 57
RussellB. 110
RutherfordE. 22
Sagan C. 178
Salam A. 70
SalamuchaJ. 188
Salomon 136
Schelling W.J. 50, 62
SchlickM. 182-184
Schrdinger E. 7, 23, 200,
203, 204, 209
Schwartz L. 59
Schwenkfeid 43
Sextus Empiyk 130, 131
Snw C.P. 9, 21, 22, 196
Sokal A.D. 18, 55-63
Sokoowski R. 131
Spinoza B. 66
Strawson P.F. 77, 83, 93,
94, 95, 96, 97, 99-102
Syrach 135, 136
Tagore Rabindranat 198
Taine H. 146
Tartaglia N. 34
Tatarkiewicz W. 65, 66
Tennyson A. 42
TolmanR. 162
Tomasz z Akwinu w. 159
Tryon E.P. 164, 167
VirilioP. 60
WeigelY. 43
Weinberg S. 28, 68-70
Whitehead A.N. 29, 30, 42,
Strona 142
Micha Heller_ CZY FIZYKA JEST NAUK
110, 128
WhittakerE. 162
Wittgenstein L. 110
WszoekS. 16
MICHA HELLER
r r
MORALNO
MYLENIA
Co to jest racjonalnoci dlaczego naley myle racjonalnie ?
Co to znaczy myle uczciwie i jak si to robi na codzie?
Jak gupota jest moliwa i jakie ma konsekwencje dla ycia jed-
nostek i spoeczestw?
Nad tymi pytaniami zamyla si w tej ksice ks. M. Heller. Na t
pasjonujc ksik skadaj si nie tylko przenikliwe eseje filozo-
ficzne, ale i fragmenty dziennika z licznych podry, emocjonalne re-
cenzje oraz poparte wieloletnim dowiadczeniem uczonego Uwagi o
etyce i metodyce pracy naukowej.
Strona 143

You might also like