BRZASK BRZASK

Proletariusze wszystkich krajw, czcie si!

PISMO KOMUNISTYCZNEJ PARTII POLSKI
NR 07/255 ISSN 1429-8279
LIPIEC 2014
W W n nu um me er rz ze e r r w wn ni ie e : :
25 lat niepodlegoci? 2
Jak oceni 25 -lecie 3
Obchody Dnia Zwycistwa 5
Poraka Chevronu 6
Zagroenie dla parkw
w Warszawie 7
Jak zachd stworzy
islamistw Irak, Syria 8
70 rocznica PKWN 10
onierze w odpowiedzi
Pisudskiemu 14
Wyowione z sieci 16
7
7
0
0
L
L
A
A
T
T
M
M
A
A
N
N
I
I
F
F
E
E
S
S
T
T
U
U
P
P
K
K
W
W
N
N
aktywnie wczyli si do realizacji programu Manifestu PKWN, odbudowujc zniszczony wojn kraj
i uczestniczyli we wszystkich dziaaniach na rzecz odbudowy i rozbudowy zacofanej gospodarki, likwidacji
bezrobocia i kapitalistycznego wyzysku spoeczestwa, tak dokuczliwych w przedwojennej Polsce. Nie-
stety, upywajcy czas prawami natury coraz bardziej przerzedza szeregi dzielnych kombatantw. Wytrwali
ci, ktrzy honor i patriotyczn postaw zachowali do koca. Wszyscy, ktrzy zginli w walkach z hitlerow-
cami i umierali z upywem mijajcych dziesicioleci pozostaj w naszej yczliwej pamici. Szkoda, e
w cigu ostatniego wierwiecza III RP, ktra wrzaskliwie wituje 25lecie niepodlegoci, przearta jest
korupcj i kolesiostwem. Wikszo spoeczestwa, ulegajc naciskom kocioa i propagandzie Solidarno-
ci, daa sobie zrobi wod z mzgu i 4 czerwca 1989 r. gosowaa na politykierw gospodarczych, kt-
rych sukcesem jest likwidacja lub sprzeda naszego dorobku, dorobku Polski Ludowej np. Nowej Huty,
Huty Katowice i setek innych zakadw dajcych wszystkim prac. Wielkim sukcesem III RP jest te emi-
gracja zarobkowa, kilkunastoprocentowe bezrobocie, utrudnienia w dostpie do suby zdrowia i powrt
chorb spoecznych, prawie cakowicie wyeliminowanych w PRL np. grulicy.
Drodzy koledzy KOMBATANCI II Wojny wiatowej! Przyjmijcie sowa uznania i yczliwej pamici z y-
czeniami zdrowia, dobrej kondycji w nastpnych latach Waszego ycia i wszelkiej pomylnoci w yciu ro-
dzinnym.
Bytomska organizacja Komunistycznej Partii Polski
Kombatant Jzef Gawlik
W 70-rocznic powoania POL-
SKIEGO KOMITETU WYZWOLE-
NIA NARODOWEGO 21-07-1944
r przez KRAJOW RAD NARO-
DOW, powsta 31.12.1943r.
z inicjatywy PPR, kierujcej walk
z hitlerowskim okupantem.
PKWN w dniu 22 lipca 1944r.
w Chemie wyda Manifest zwa-
ny lipcowym, proklamujc pro-
gram przebudowy ustroju
spoecznogospodarczego odro-
dzonej, niepodlegej Polski. Za-
pewnia bezzwoczne
przeprowadzenie reformy rolnej
i ustala podstawowe zasady ustroju pastwa na wyzwalanych
ziemiach w okresie przejciowym (do zwoania Sejmu). Wzywa
nard do dalszej walki w sojuszu z ZSRR a do wyparcia hitle-
rowskiego okupanta i wyzwolenia ziem zachodnich po Odr i Ny-
s. Wszystkie wymienione formy organizacyjne byy moliwe
dziki zdecydowanej walce i patriotycznej postawie onierzy I i II
Armii Wojska Polskiego oraz partyzantw Gwardii Ludowej, Ba-
talionw Chopskich i Armii Ludowej. Walczcy onierze i party-
zanci to pniejsi kombatanci, ktrzy po zakoczeniu wojny
2
BRZASK
Pierwsze dni czerwca 2014 r. upyny w Polsce
(a w Warszawie w szczeglnoci) na histerycz-
nym witowaniu 25-leciu wolnoci.
Piszcy te sowa polski komunista, patriota, inte-
ligent, pracownik sfery budetowej upokarzany
uwaczajc pensj, ubezpieczony w NFZ
i skazany na wielomiesiczne kolejki do lekarzy,
nie ma powodw do witowania czegokolwiek.
Polska panw Komorowskiego, Kaczyskiego
i Tuska jest ich krajem, rdem i celem ich nie-
zasuonych karier. Moj Polsk, Polsk Ludow
zniszczyli oni sami i ich koledzy przed wierwie-
czem a nadal niszcz pami o niej, choby
przez wzgardliwy dystans wobec pogrzebu gen.
armii w st. spocz. Wojciecha Jaruzelskiego. Sam
o karierze nigdy nie mylaem, a do Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej, tudzie Akade-
mii Nauk Spoecznych PZPR wstpiem 26 lat te-
mu po to, by jako pracownik aparatu partyjnego
i pastwowego suy wiernie interesom ludzi
pracy. Nie pozwolono mi na to, gdy kapitulanc-
ka rejterada I sekretarza KC PZPR Mieczysawa
F. Rakowskiego doprowadzia do samorozwiza-
nia partii a witsza od papiea ekipa bezzasad-
nie dzi wychwalanego Tadeusza
Mazowieckiego rozpdzia ANS, zatrudniajc
w urzdach pastwowych nieudacznikw wycho-
wanych na wygodnym styropianie. Nie chc jed-
nak, by Czytelnicy pomyleli, e biadam nad
zaamaniem wasnych yciowych planw czy te
odreagowuj bezsensowne warszawskie igrzy-
ska gehenn wystawania w ulicznych korkach
i frustracj wywoan obserwowaniem rajdw
urzdzanych przez nie wiedzie czemu uprzywi-
lejowane rzdowe limuzyny.
O jakiej wolnoci jest tu mowa? Jak wolno fe-
tuje klerykalna buruazja? Wolno od czego?
Bo chyba nie od biedy, bezrobocia, bezdomno-
ci, beznadziei, w ktrych yj na co dzie milio-
ny Polakw. S, owszem, i tacy, ktrzy
w minionym wierwieczu zarobili, zyskali to ci,
ktrzy na niedoli szarego czowieka zbudowali
i nadal buduj swj materialny i polityczny kapi-
ta. Rzeczywicie, maj co witowa i z czego
si cieszy, i nie ma znaczenia, czy nosz
w kieszeni legitymacje PO, PSL, PiS czy SLD.
Wszystkie te i im pokrewne ugrupowania s
wspwinne tego, e klerykalno-buruazyjne to-
warzystwo wzajemnej adoracji ma si w Polsce
coraz lepiej a robotnik, chop i inteligent pracuj-
cy coraz gorzej. To ju nie jest Polska czowieka
pracy lecz wyzyskujcego go kapitau i sprzyja-
jcego mu pastwa wraz z pozostajcym na jego
usugach aparatem represji.
Przeraa mnie sposb w jaki propagandowa ma-
china reimu pierze mzgi dzieci i modziey.
Modzi i najmodsi dojrzewaj w przekonaniu, e
USA s naszym sojusznikiem od stuleci, e oku-
pacja hitlerowska bya niczym w porwnaniu
z okupacj radzieck (przepraszam: sowieck),
e Polska Ludowa spywaa krwi ciemionych
obywateli, no i e prawdziwy Polak to katolik a li
ludzie, w tym wszyscy co do jednego okropni ko-
munici, bd si smay w piekielnym ogniu.
Z waciw sobie arogancj i dezynwoltur Bar-
rack Obama raczy poucza Polakw. Myli si
grubo twierdzc, e to od wydarze nad Wis
rozpocz si upadek komunizmu. Komunizm
nie upad, panie Obama, trwa, krzepnie i odra-
dza si. Wraz z socjalizmem, demokracj i inter-
nacjonalizmem toczy nierwny bj przeciwko
kapitalizmowi, klerykalizmowi, faszyzmowi i na-
cjonalizmowi. Zwyciy. Prdzej lub pniej zwy-
ciy.
Wypowied prezydenta Stanw Zjednoczonych
zdumiaa mnie i strwoya z jednej jeszcze przy-
czyny. Pan Obama jest Murzynem, co stwier-
dzam najzupeniej obojtnym tonem ani mnie
to zibi ani grzeje, a zwroty typu afroameryka-
nin uwaam za bekot. Oto zatem Murzyn wy-
chwala bijcych przed nim pokony pogromcw
komunizmu tak jakby nie pamita, e po stronie
przeladowanych w USA Murzynw zawsze sta-
wali wanie komunici, polscy take, a nie ich
pogromcy.
Serwilizm okazywany panu Obamie przez go-
spodarzy jego wizyty w Polsce jest wrcz nie-
smaczny. Podle si czuem widzc na
telewizyjnym ekranie jak asz si do tego czo-
wieka polskojzyczni wykonawcy jego woli.
Przeraajca jest te okazywana przez tych lu-
dzi, na kadym kroku, zajada, zacieka antyro-
syjsko. Nie mog poj skd w prominentach
polskiego kapitalizmu tyle wrogoci, zajadoci,
zaciekoci, egoizmu, niewdzicznoci.
Wosy dba staj, gdy sysz, jak onegdajszy
dziaacz PZPR podnieca si, gdy syszc wspo-
mnianego Obam dochodzi do pokrtnego wnio-
LIPIEC 2014
2
2
5
5
l
l
a
a
t
t

n
n
i
i
e
e
p
p
o
o
d
d
l
l
e
e
g
g

o
o

c
c
i
i

?
?
w wi i e er r w wi i e ec cz ze e w wo ol l n ne ej j P Po ol l s sk ki i ? ? W Wo ol l n ne e a ar rt ty y! !
POLSKA
3
BRZASK
LIPIEC 2014
sku, e podkrelanie do znudzenia pionierskiego
znaczenia Polski w doprowadzeniu do upadku
komunizmu wpywa czy wpynie na polepszenie
opinii o Polsce i jej promocj na arenie midzy-
narodowej. Gdyby ogosi dzi konkurs na bzdu-
r 25-lecia, wypowied ta mogaby miao
kandydowa do jednego z pierwszych miejsc.
Haniebne jest to, e w tym rozbuchanym poza
granice wszelkiej przyzwoitoci jubileuszu
uczestniczyli take ci, ktrzy onegdaj uwaali si
za komunistw, i ktrzy Polsce Ludowej zawdzi-
czaj ca swoj niezasuon karier, w tym
Aleksander Kwaniewski i Leszek Miller. Kilka
dni wczeniej udawali zafrasowanych po mierci
wspomnianego ju przedostatniego I sekretarza
Komitetu Centralnego PZPR W. Jaruzelskiego.
Jakie to byo udawane, jakie nieszczere, jakie
pode!
Kiczowata fanfaronada na rzecz wierwiecza
wolnoci jest ze strony wadz pastwa polskie-
go i ich partyjnego zaplecza niczym innym jak
obraliwym, penym pogardy policzkiem. Wymie-
rzyli go wszystkim ludziom pracy, wszystkim bez-
robotnym, bezdomnym, ciemionym
i przeladowanym, wszystkim tym, dla ktrych
owa wolno jest nic nie znaczcym pustym
sowem wtedy, gdy nie starcza do pierwszego a
dzieci nie maj co je. Wymierzyli go te
wszystkim tym, ktrzy czy to szczliwie czy pe-
chowo walczyli, pracowali, uczyli si i studiowali
nie dla Polski kapitalistycznej lecz Polski Ludo-
wej, naszej wsplnej Polski, czynic to przed na-
staniem magicznej daty 4 czerwca 1989 r.,
przez co dzieo ich ycia nie interesuje panw
prezydenta czy premiera i nie jest dla nich godne
uczczenia. A czy nie jest bredni poszukiwanie
sportowca wolnej Polski? Czyby sportowcy,
ktrzy zdobywali medale na olimpiadach startu-
jc w strojach z orzekiem bez nikomu niepo-
trzebnej korony nie zasuguj na pami?
A jakie tam piosenki wierwiecza? Nie do,
e to gwnie niezrozumiay omot, to organizo-
wanie podobnych plebiscytw uwacza pamici
o wartociowej twrczoci z lat 1944-1989.
Wszystkich polskich komunistw i socjalistw
wzywam do witowania rocznicy odzyskania
przez Polsk wolnoci. Brzmi to jak paradoks, je-
li mj apel porwna si z penymi goryczy so-
wami zapisanymi wyej, nie nawouj wszake
do witowania 4 czerwca dwudziestej pitej
rocznicy przejcia wadzy przez rodowiska bur-
uazyjno-klerykalne lecz do uczczenia kilka ty-
godni pniej, 22 lipca, siedemdziesitej
rocznicy dnia, w ktrym za spraw Manifestu
PKWN Polska naprawd odzyskaa wolno.
witujmy razem 70 lat jakie w biecym i w
przyszym roku upyn od wyzwolenia przez ra-
dzieckiego i polskiego onierza kadego pol-
skiego miasta i kadej wsi a po 9 maja 2015
r., gdy minie 70 lat od zakoczenia od najkrwaw-
szej z wojen na kontynencie europejskim. Rz-
dzca buruazja nie bdzie witowa,
nienawi w stosunku do Rosji i sualczo wo-
bec Niemiec nakazuj im bowiem przemilczanie
hitlerowskich zbrodni i wielkiego wkadu Armii
Czerwonej w wyzwolenie Polski i Europy, a po
faszowanie dnia kapitulacji III Rzeszy.
Ale prawda zwyciy!
Maci ej Ki j owski
W jaki sposb naley ocenia bilans ostatnich 25
lat? Jakich narzdzi uy, na co zwraca uwag,
by wyrobi sobie pogld?
Zaczn moe od aspektu narzdzi analizy badaw-
czej. W celu odpowiedzi na to pytanie, trzeba przede
wszystkim zda sobie spraw z tendencyjnoci cae-
go dyskursu, ktrym media i politycy racz nas przez
ostatnie 25 lat, a ktry nie jest niczym wicej ni no-
womow nie odzwierciedlajc rzeczywistoci i su-
c utrzymaniu obecnego porzdku. W jego myl
naley odrzuci marksistowskie narzdzia jako ana-
chronizm i zarazem wcielone zo. Przede wszystkim
trzeba zda sobie spraw z nieprawdziwoci asocjo-
logicznego mitu, e spoeczestwo jest jedn niepo-
dzieln caoci, ktre jedynie komunici staraj si
podzieli na klasy i skonfliktowa, aby realizowa
swoje polityczne interesy lub utopijne koncepcje.
Niezalenie od tego, czy mwi si o tym, czy to prze-
milcza, yjemy w spoeczestwie klasowym, ktre
jest rozszczepione pod wzgldem antagonistycznych
wobec siebie klas oraz warstw spoecznych. Wyod-
rbnienie klas to nie wymys czy sekciarska gadani-
na, ale efekt procesw modernizacyjnych
i industrializacyjnych. Mimo retoryki, ktr prbuj
nam wcisn media, gwna linia podziau nadal
przebiega pomidzy tymi, ktrzy posiadaj kontrol
nad kapitaem i tymi, ktrzy yj tylko ze swej pracy
i s przez tych pierwszych wyzyskiwani.
Zgodnie ze wspczesn propagand klasa robotni-
cza to wymys garstki intelektualistw optanych ja-
k szalon dz wadzy. Wedug jeszcze innej
koncepcji antagonizm klasowy wyraa anachronicz-
ny podzia, zgodnie z ktrym bycie proletariuszem to
wstyd, a obecnie mamy epok sprzeday i proleta-
riusze zgodnie z naturaln kolej rzeczy zasilaj
grup wolnych usugodawcw. Jak wygldaj fakty?
Przemys w Polsce zosta zlikwidowany, rozdany
w ramach pierwotnej akumulacji bd wyprzedany.
Proletariat nadal istnieje tylko po prostu nie dostrze-
J
J
a
a
k
k
o
o
c
c
e
e
n
n
i
i

2
2
5
5
-
-
l
l
e
e
c
c
i
i
e
e
?
?
Wywiad z Dawidem Jakubowskim
POLSKA
4
BRZASK
LIPIEC 2014
ga wasnych, wsplnych interesw, poniewa nie ma
wasnej klasowej reprezentacji politycznej. Inne war-
stwy pracownicze te s bez tej reprezentacji, w naj-
lepszym razie s natomiast przedmiotem gry tych
zwizkw zawodowych, ktrych kierownictwo prowa-
dzi polityk korzystn dla kapitau.
Szeregi proletariatu fabrycznego skurczyy si kosz-
tem dominacji sektora usug, co take osabio i do-
prowadzio do atomizacji proletariatu.
W konsekwencji proletariat przesta by te skonsoli-
dowany, zjednoczony i teraz stanowi mniejsze za-
groenie dla systemu kapitalistycznego. Stao si to
z korzyci dla si kapitalistycznych. Wystarczy
przejrze folder wydany przez Piotra Ikonowicza Jak
y panie premierze?, by unaoczni sobie, e ludzi,
ktrzy pracowali 20-30 lat w fabrykach, podnoszc
swoje kwalifikacje, potraktowano jako niepotrzeb-
nych, zamykajc ich miejsca pracy i nie tworzc wa-
runkw ponownego zatrudnienia. Ci, ktrzy
pozostali, ulegli rozproszeniu i rozbiciu, dziki temu,
e wmwiono im, e bycie proletariuszem, to wstyd
i anachronizm, a winni sta si wolnymi rzemielni-
kami. Reszta za pozostaje, jak wspomniano, pod
wpywem nie klasowych, lecz podporzdkowanych
kapitalistom zwizkw zawodowych, gdzie og lide-
rw i zwizkowej biurokracji czuwa, by nie wyszli po-
za granice ugody z jamunodawcami, zwanymi
pracodawcami. Nic dziwnego, skoro to od nich wa-
nie bior kas! Na wszelki wypadek, kapitalici dba-
j te o to, by tak zaplanowa dzie pracy, by
robotnik nie mia czasu na mylenie. Jak wida to
w interesie wielkiej finansjery ley utrzymanie po-
dziaw spoecznych w myl stosowania starej zasa-
dy dziel i rzd. Przystpujc do analizy procesu
przemian w Polsce po 1989 r. warto nie traci tego
z oczu.
Jakie s gwne osignicia ostatnich 25 lat?
Rzekomo, zgodnie z przekazem, ktry stanowi jeden
z mitw zaoycielskich kapitalizmu w Polsce zyskali-
my wolno i demokracj. Jest to jednak jej liberal-
ny model, ktry z prawdziw demokracj nie ma nic
wsplnego. Z wyjtkiem rytuau wyborczego, w kt-
rym uczestniczy coraz mniejsza cz spoecze-
stwa. Model ten ma wyranie klasowe oblicze, to
interesy klas posiadajcych s priorytetowe, nad
czym czuwaj chociaby takie instytucje jak Lewia-
tan, czy Biznes Centre Club. Jak mona mwi
o rzeczywistej demokracji przy wyborze midzy par-
tiami, spord ktrych znaczna cz utrzymywana
jest przez najbogatszych i sponsorowana jest przez
kapita? Jak mona mwi o demokracji, przy finan-
sowaniu przez tzw. pracodawcw zwizkw zawodo-
wych? Coraz czciej mamy do czynienia
z niechtn postaw wobec oglnie rzecz biorc po-
lityki, niezalenie od tego o jakiej opcji bymy nie
mwili.
Mwi si take o wolnoci. Mona spyta ironicznie
czy chodzi o wolno od pracy, mieszkania, od ja-
kiegokolwiek aspektu bezpieczestwa socjalnego dla
sporej czci spoeczestwa? Znam historie, e lu-
dzie przychodz prosi o protekcj znajomych i sy-
sz, e sami nie wiedz jak dugo dana osoba
bdzie w danym miejscu pracowaa. Nie mwic
o tym, e nie ma adnego znaczenia, e kto wyrobi
sobie specjalizacj w danej dziedzinie, jeli nie mia
szczcia 15, czy 20 lat temu zaj si jak dzie-
dzin, w ktrej stawiano pionierskie kroki, jeszcze na
etapie, gdy rozpoczto proces rozdawania narodo-
wego majtku wypracowanego wczeniej przez kilka
generacji po wojnie.W tej sytuacji mwi o pozytyw-
nych osigniciach jest naprawd trudno.
Jakie s najwiksze klski?
Poniekd wspomniaem ju o nich, na pierwszym
miejscu naley wymieni nigdy nie nazywan po
imieniu kwesti ludzkich ofiar. Wedug przemilcza-
nych bada statystycznych blisko 20 tys. ludzi zmar-
o w Polsce z przyczyn zmiany sytuacji materialnej
od 1989 r. To rwnie bezrobocie i brak perspektyw,
zwikszajce stale emigracj. To brak jakiejkolwiek
stabilnoci i pewnoci jutra. To sztuczne podziay
spoeczne w interesie klasy rzdzcej, kompletna
atomizacja spoeczna, spoeczne rozdrobnienie.
Trzeba te wspomnie o opakanej sytuacji szkolnic-
twa. O tendencji zmierzajcej ku komercjalizacji
i prywatyzacji publicznej suby zdrowia. O tym, e
liczy si na pierwszym miejscu zysk, a nie obywatel.
Partie polityczne gwnego nurtu dziaaj w rzeczy-
wistoci jak agencje zatrudnienia, dajc etaty swoim
kadrowcom, dziki pienidzom z budetu pastwa
kierujcego si w tym systemie interesem kapitau,
jak te wspomnianych tzw. prywatnych ofiarodaw-
cw, czyli w rzeczywistoci sfery powizanej z finan-
sjer.
Przyjrzyjmy si kolejnej kwestii. Codziennie wbija
nam si do gw, e nie ma bardziej marnotrawczego
systemu ni socjalizm. Tymczasem bardzo rzadko
mwi si o ywnoci, ktra masowo gnije nawet
w rozwinitych krajach kapitalistycznych. Jest to
efekt nadprodukcji, zej dystrybucji w wymiarze glo-
balnym, konsumpcjonizmu i skrajnego marnotraw-
stwa, ktre cechuje gospodarki najbogatszych
pastw kapitalistycznych. Poza tym produkty nie
mog mie wikszej trwaoci, by kapitalista mg
mie czstsze i regularniejsze zarobki. Co by nie po-
wiedzie o epoce PRL pralki i lodwki naszych
bab nadaj si do uytku jeszcze dzisiaj, bo nie by-
o wwczas mechanizmw sztucznego postarzania
produktw. Wie si to ze sztucznie nakrcanym
koszmarem konsumpcjonizmu.Pogo za aktualnymi
trendami mody powoduje, e ci, ktrych na to sta,
wyrzucaj na mietnik m.in. przestarzae modele
urzdze elektronicznych, czy ubrania, ktre potem
tworz wysypiska odpadw w Azji i Afryce.
Mwi si rwnie o kwestii biurokracji w systemie re-
alnego socjalizmu, ale obecna administracja urzd-
nicza jest znacznie wiksza, bo trzeba zatrudnia
take cae armie fachowcw od marketingu i PR.
Mamy gospodark opart w duej mierze na speku-
POLSKA
5
BRZASK
POLSKA
LIPIEC 2014
lacji i na lichwie.
Do tego dochodz inne kwestie, jak zideologizowane
podejcie do wielu dziedzin ycia i nauki. Komercjali-
zacja bada naukowych powoduje, e jeli nie wpa-
suje si ten dominujcy trend to mona zapomnie
o grantach na badania. Koronnym przykadem takiej
zideologizowanej nauki jest dziaalno IPN, ale
przecie przejawy tej postawy da si dostrzec
w wikszoci publikacji obecnych w mediach gwne-
go nurtu, czy w ksigarniach. Podobnie lansowana
jest jedynie suszna wizja historii. Szczeglnie doty-
czy to dziejw polskiego i midzynarodowego ruchu
robotniczego. Temat antagonizmu klasowego i zwi-
zanych z nim walk spoecznych praktycznie zosta
usunity z przestrzeni publicznej. Jeli wspomina si
o tych walkach i postaciach biorcych udzia w uwa-
runkowanych historycznie procesach rewolucyjnych,
to nawietla si je jedynie z perspektywy korzystnej
dla wielkiego kapitau. S one przedstawiane wedug
prymitywnego schematu, tak by odstraszay od so-
cjalizmu, nigdy nie reprezentujc pozytywnych warto-
ci.
Nie mwic ju o takich kwestiach jak bezpiecze-
stwo zewntrzne kraju i jego suwerenno. Przecie
wystarczy choby pobiena, ale staa obserwacja
medialnych przekazw, by zdawa sobie spraw, e
wchodzc w pewne zalenoci wobec pastw za-
chodnich, odziedziczylimy take ca list ich wro-
gw, przedstawianych w jednoznacznym wietle.
Jednak do rzadkoci naley dopuszczanie do dys-
kursu kwestii autentycznych zbrodni w krajach takich
jak chociaby USA, Izrael, Arabia Saudyjska, czy in-
nych krajach bdcych sponsorami midzynarodo-
wych interwencji, by nie uy sw mocniejszych.
O zrwnywaniu z ziemi caych wsi przez te reimy
nie mwi si ani sowem.
Podsumowujc, jest to system, ktry wypacza czo-
wieczestwo, lansuje model mie zamiast by,
niszczy oglnie wszelakie wartoci, a z ludzi robi ro-
botw. Polska to kraj bardzo wysokich nierwnoci
spoecznych, enujco odseparowanej od rzeczywi-
stoci polityki i braku rodzimego przemysu. Naszym
gwnym towarem eksportowym jestemy my sami.
Mamy bardzo wysokie bezrobocie zwaszcza wrd
osb modych.
Czy to cena za III RP? Co zyskalimy w zamian?
Tak, to jest cena wprowadzenia kapitalizmu. Wedug
sloganw, ktrymi media i politycy czstuj nas co-
dziennie, sytuacja spoeczna stopniowo si poprawia
i nigdy nie byo w Polsce lepszej sytuacji spoeczno-
ekonomicznej, nigdy zamono nie rosa tak gwa-
townie. Oczywicie nie usyszymy od nich, e przez
45 lat PRL nie byo take masowej bezdomnoci i lu-
dzi wyszukujcych, wedug ich okrelenia, delikate-
sw po mietnikach, co byo cech take
gloryfikowanej przez nich II RP.
Ostatnio dowiedziaem si, e wszyscy pracowni-
cy znajdujcych si w Poznaniu browarw Lech
oraz innych z tej grupy, pracuj przez cay rok na
pmiesiczne wynagrodzenie prezesa (nie wa-
ciciela) grupy mieszkajcego w RPA. Jak oce-
nia tak sytuacj?
Mwi pan o klasycznym przykadzie kapitalistyczne-
go wyzysku. Prezes musi czerpa zyski z dziaalno-
ci firmy. Dlatego ustala pensje niezalenie od
rzeczywistego wkadu pracy, ale zgodnie z rachun-
kiem ekonomicznym wasnych potrzeb i korzyci.
Ostatecznie jego wkad w utrzymanie firmy jest nie-
wspmierny. adne libertariaskie teorie o wolnej
umowie o prac sucej rzekomo zarwno ludziom,
jak gospodarce, nie maj podstaw wobec partykular-
nych interesw prezesostwa i wacicieli.
Jako marksici mamy rwnie wiadomo tego, e
mechanizm reprodukujcy wyzysk ma swoje prar-
do i wci realizowany jest take dziki nieograni-
czonemu rezerwuarowi siy roboczej przede
wszystkim w tzw. krajach rozwijajcych si, zwanych
inaczej krajami Trzeciego wiata, ale ten mechanizm
wymagaby odrbnego omwienia.
Czy bya inna droga dla Polski ni doktryna
szoku ?
Naszym zdaniem bya. Zniszczenie socjalizmu byo
wyjciem najgorszym z moliwych. Naleao system
naprawi, powracajc do jego rde, zwikszajc
mechanizmy kontroli robotniczej w gospodarce. Teza
o nieprzystawalnoci marksizmu do wspczesnych
realiw i celowa jego interpretacja jako zasklepionej
doktryny suy jedynie utrwalaniu kapitalizmu, dla
ktrego ten marksizm stanowi zagroenie. Celowo
przemilcza si przy tym te treci marksistowskiej na-
uki, ktre suyy take krytycznej analizie ustroju
przejciowego i mwiy o wikszym znaczeniu prak-
tyki korzystnej dla proletariatu ni podejcia doktry-
nerskiego. Takie krytyczne podejcie jest widoczne
na przykad w pismach politycznych Lenina, Fidela
Castro czy Che Guevary.
Polska to kraj w ktrym tzw., umowy mieciowe
rozprzestrzeniaj si w bardzo szybkim tempie.
Efektem jest zjawisko tzw. wspczesnego nie-
wolnictwa , czyli cakowitej zalenoci pracowni-
ka od pracodawcy, ktra i tak nie pozwala choby
na: kupno mieszkania, uzyskanie kredytu itp. Jak
ocenia to zjawisko, skd ono wynika i do czego
prowadzi?
Waciwie to zagadnienie te ju poruszyem. Zale-
no pracownikw od kapitalistw jest wpisana w lo-
gik systemu kapitalistycznego. W gruncie rzeczy
sytuacja, w ktrej coraz mniejsza cz spoecze-
stwa ma dochody pozwalajce na podstawowe
utrzymanie wiedzie ten system do kryzysu i upadku.
Oszczdnoci topniej w oczach, a kolejne baki in-
westycyjne pkaj.
Jaka jest prognoza dla Polski?
6
BRZASK
Po 400 dniach protestujcy mieszkacy urawlowa
odnieli sukces. 7 lipca wycofa si koncern Chevron,
prowadzcy w okolicy poszukiwania gazu upkowe-
go.
Chevron chcia rozpocz prbne odwierty z zasto-
sowaniem metody szczelinowania hydraulicznego,
polegajcej na toczeniu pod cinieniem wody pod
ziemi. Swoje dziaania rozpocz bez wczeniej-
szych konsultacji z lokaln spoecznoci, naraajc
rodowisko naturalne i ujcia wody pitnej. Wywoao
to sprzeciw rolnikw, ktrzy przystpili do protestu.
Kilkaset osb brao udzia w blokadach dojazdu do
dziaek, a ktrych miay si zacz wiercenia.
Chevron wytoczy 30 osobom sprawy sdowe
o utrudnianie prac. Na miejscu pojawili si wynajci
przez firm ochroniarze pilnujcy przywiezionego
sprztu. Kilkakrotnie wzywano policj, a Chevron
prbowa sprowadzi na dziak sprzt do odwiertw.
Nie udao si to jednak. 7 lipca o godzinie 4 rano,
bez wczeniejszych zapowiedzi, z dziaki znikny
znajdujce si tam agregaty. Ciarwkami wywie-
ziony zosta take cay pozostay sprzt. Chevron nie
wyda w tej sprawie oficjalnego owiadczenia. Praw-
dopodobnie to determinacja protestujcych oraz
wtpliwa wielko pokadw gazu upkowego sprawi-
a, e przedsiwzicie przestao si opaca.
11 lipca Chevron wycofa si rwnie z rumuskiej
wsi Pungesti, gdzie take mimo protestw okolicz-
nych mieszkacw, prbowa prowadzi odwierty.
Redakcja
POLSKA LIPIEC 2014
P
P
o
o
r
r
a
a

k
k
a
a
C
C
h
h
e
e
v
v
r
r
o
o
n
n
u
u
w
w

u
u
r
r
a
a
w
w
l
l
o
o
w
w
i
i
e
e
To zaley od rozwoju sytuacji. Jedno jest pewne
zgodnie z chiskim przeklestwem, czasy mamy cie-
kawe. Utrzymywanie si obecnego ustroju prowadzi
do sytuacji w ktrej coraz wicej ludzi ma poczucie,
e w tym kraju nie mona ju normalnie y, coraz
wicej ludzi wyjeda z Polski, nie widzc tu per-
spektyw i coraz wicej Polakw ma poczucie, e nie
ma na nic wpywu. Pytanie brzmi jakie mona zna-
le wyjcie z tej sytuacji?
Zdaniem naszego portalu realn i adekwatn odpo-
wiedzi na bolczki katastrofalnego systemu kapitali-
stycznego jest budowa nowego systemu
socjalistycznego. System socjalistyczny nigdy nie
jest gotow recept, tylko zawsze poda za wa-
snym programem zmian spoecznych. Dlatego bazu-
jc na naukowym podejciu i caym historycznym
dorobku socjalizmu, odwoujc si do polityki spo-
ecznej take realizowanej przez lata PRL, podcho-
dzimy do zagadnienia realistycznie.
Skoro mowa o czerpaniu z przeszych ju dowiad-
cze, warto wydoby z mrokw zapomnienia take
cakowicie nieznane wspczenie eksperymenty.
Wspomn tylko o jednym z nich. Mao kto wie, e
w latach 1945-1957 w San Marino funkcjonowaa re-
publika socjalistyczna. Wsplne rzdy socjalistw
i komunistw, ktrym udao si przez te 12 lat unik-
n imperialistycznej interwencji bd blokady, za-
owocoway nie tylko odbudow tego niewielkiego
pastwa ze zniszcze wojennych i ogromn popraw
sytuacji spoecznej. Stanowiy one take bilet wizyto-
wy dokona socjalizmu, ostatecznie byo to take za-
groenie i konkurencja dla kapitalistycznych Woch.
Dlatego przy wsparciu USA i asycie woskich czo-
gw projekt ten zosta w kocu pogrzebany.
Obserwujemy take historyczne projekty nadal kon-
tynuowane, takie np. jak ten realizowany na porewo-
lucyjnej Kubie czy kilkunastoletni ju proces tzw.
rewolucji boliwariaskiej w Wenezueli. Oczywicie
zdajemy sobie take spraw ze zrnicowanych
uwarunkowa midzy Polsk a krajami z drugiej p-
kuli, poddawanymi rnego rodzaju szykanom przez
pastwa imperialistyczne. W optyce naszych zainte-
resowa s te inne kraje, ktre z racji swojej post-
powej polityki spoecznej, posiadania bogactw
naturalnych (typu ropa naftowa czy gaz ziemny) s
poligonami ekspansji imperialistycznej polityki przy
wykorzystaniu obcych najemnikw, jak chociaby
Syria, czy te zupenie nowe projekty, takie jak Re-
publika Doniecka, ktrej powoaniu przywieca jasno
sprecyzowany cel odejcia od kapitalistycznego po-
rzdku spoecznego. Przygldamy si take parla-
mentarnym dowiadczeniom komunistw, w tym
rwnie modemu pokoleniu np. w Chile, gdzie Ca-
mila Vallejo i Karol Cariola dziaaczki studenckiego
ruchu komunistycznego zasiadaj obecnie
w parlamencie chilijskim.
System, ktry mam na myli byby oparty na zasa-
dach spoecznej wasnoci, szerokiej spoecznej par-
tycypacji i robotniczej kontroli, pastwa o sprawnych
strukturach, ktre dba o wszystkich obywateli, a nie o
interes najbogatszych i wacicieli przedsibiorstw.
Taki system dbaby o to, eby z Polski nie trzeba byo
ucieka w poszukiwaniu pracy.
Poza tym pozytywnym scenariuszem jest te
scenariusz pesymistyczny, ktrego zwiastunami s
siy skrajnej prawicy dochodzce w Polsce coraz wy-
raniej do gosu. Te siy domagaj si jeszcze wik-
szego zaostrzenia konkurencji, spotgowania
wycigu szczurw i cakowitego demontau pastwa
socjalnego. Ze strony skrajnej prawicy grozi nam
faktyczna barbaryzacja i zezwierzcenie stosunkw
spoecznych, prawdziwe cofnicie si w rozwo-
ju gatunku ludzkiego. Socjalizm jest wic alternatyw
dla skrajnego, indywidualistycznego kapitalizmu, kt-
ry w wymiarze wiatowym nieuchronnie prowadzi
nas te ku kolejnym wojnom o zyski, katastrofom
ekologicznym i postpujcemu rozwarstwieniu do-
chodw pastwa socjalnego.
Rozmawia Jakub Napoleon Gajdziski
http://www.smakizpolski.com.pl/ocenic-25-lecie/
7
BRZASK
Beata Karo
LIPIEC 2014
Wkrtce moe znikn wikszo warszawskich par-
kw oraz skwerw. Po reprywatyzacji budynkw
mieszkalnych oraz terenw, na ktrych zbudowano
szkoy, domy kultury i inne instytucje, przyszed czas
na dziaki, na ktrych znajduj si tereny zielone.
O zwrot dziaek znacjonalizowanych w ramach tzw.
dekretu Bieruta z 1945 roku, na ktrych utworzono 30
stoecznych parkw i skwerw, wystpili spadkobiercy
dawnych wacicieli, a czciej handlarze roszczenia-
mi.
Byym wacicielom i skupujcym roszczenia zwrco-
nych zostao ju dziewi dziaek na terenie Parku
witokrzyskiego przy Paacu Kultury i Nauki. Na roz-
patrzenie czekaj kolejne roszczenia. Najsynniejsze
z nich dotyczy Krlikarni, parku w ktrym znajduje si
filia Muzeum Narodowego, a take wiele rzeb plene-
rowych autorstwa znanych artystw. Przej go chc
czonkowie rodziny Krasiskich, do ktrych nalea
przed 1939 r. Bdzie si to wizao z eksmisj mu-
zeum. Mieszkacy mog rwnie utraci moliwo
wstpu na teren parku, ktry ponownie stanie si ro-
dow rezydencj.
Sytuacja tych parkw nie jest jednak najgorsza. Dziki
zapisom w planach zagospodarowania przestrzenne-
go nie mona ich zabudowa. Inne tereny, takie jak
okolice Jeziorka Czerniakowskiego, otulina Parku Ska-
ryszewskiego czy fragment Pl Mokotowskich chc
przej deweloperzy, by wybudowa tam kolejne za-
mknite osiedla apartamentowcw. Tereny te nie s
objte miejscowymi planami zagospodarowania, chro-
nicymi ich dotychczasowy charakter. Warszawski sa-
morzd od lat odmawia uchwalania takich planw.
Plany, przedstawiane przez wadze miasta i uchwala-
ne przez Rad Warszawy, istniej jedynie dla okoo 30
procent powierzchni miasta. Nie obejmuj wikszoci
terenw zielonych. Rada Warszawy zapowiedziaa
wprawdzie tworzenie planw zagospodarowania, za-
znaczajc jednak, e nie dla wszystkich terenw obj-
tych roszczeniami. 5 parkw i skwerw nie bdzie
miao opracowanych planw, co oznacza ich pewn li-
kwidacj. W pozostaych przypadkach trwa bdzie
wycig z czasem, poniewa jeli teren zostanie zwr-
cony przed opracowaniem planu nowi waciciele bd
dziaali metod faktw dokonanych.
W wielu wypadkach deweloperzy wywieraj naciski,
aby niektre obszary wyczy z istniejcych ju pla-
nw. Stao si tak na dolnym Mokotowie, gdzie inwe-
stor spowodowa, i radni wyczyli teren skweru
z planu, umoliwiajc mu przygotowania do budowy
biurowca. Dopiero pod wpywem licznych protestw
oraz akcji lokalnych stowarzysze decyzja ta zostaa
cofnita i skwer wci istnieje. Deweloperzy staraj si
take o pozwolenie na zabudowanie duego parku na
Odolanach, jednej z nielicznych oaz zieleni w tej cz-
ci miasta. Ma tam powsta luksusowe osiedle. Lobby
deweloperskie korzysta z tego, e na terenach zielo-
nych mona wybudowa najdrosze i najbardziej luk-
susowe budynki dla posiadaczy kapitau. Kady metr
kwadratowy powierzchni w centrum Warszawy kosztu-
je okoo 10 tysicy zotych, w gr wchodz wic
ogromne sumy. Prywatni waciciele po odzyskaniu
gruntw zapewne bardzo szybko sprzedadz je r-
nym inwestorom.
Kilka dziaek odzyskanych przez prywatnych waci-
cieli zostao ju ogrodzonych, tak jak cz Parku Sa-
skiego czy skwer przy ulicy Mokotowskiej. W obu
przypadkach waciciele d do stworzenia ogrdkw
przy luksusowych restauracjach. Przed takimi zmiana-
mi nie chroni nawet miejscowe plany zagospodaro-
wania przestrzennego.
Opr mieszkacw ronie w przypadku Jeziorka Czer-
niakowskiego, Pl Mokotowskich, a ostatnio take
Odolan i Parku Olszyna na Bielanach. Grupy organi-
zujce protesty zwracaj uwag na to, e chciwo
deweloperw przyczynia si do pogorszenia jakoci
ycia mieszkacw. Zmniejszanie si terenw zielo-
nych oznacza rwnie likwidacj wsplnej przestrzeni,
na ktrej dotd mogli spotyka si mieszkacy pocho-
dzcy z rnych rodowisk. Zastpuje j segregacja
klasowa, w myl ktrej parki powinny suy jedynie
uprzywilejowanym.
Przeciwnicy likwidacji terenw zielonych zwracaj
rwnie uwag na to, e Warszawa bya dotd mia-
stem z du iloci zieleni i pasem parkw oraz skwe-
rw przecinajcych niemal ca aglomeracj z pnocy
na poudnie. Jego likwidacja doprowadzi do znacznego
wzrostu poziomu zanieczyszczenia powietrza oraz
podniesienia si temperatury, poniewa powierzchnie
gciej zabudowane i zabetonowane atwiej si na-
grzewaj. W Warszawie zaczyna si te pojawia zja-
wisko smogu, poniewa narasta ruch samochodowy, a
terenw zielonych ubywa. W lutym 2014 roku osign
on poziom przy ktrym wiatowa Organizacja Zdrowia
zaleca ograniczenie wychodzenia z domw z powodu
zagroenia zdrowia ludzkiego. Wedug mazowieckiego
Wojewdzkiego Inspektoratu Ochrony rodowiska po-
ziom substancji rakotwrczych w powietrzu nad War-
szaw ju obecnie jest znacznie przekroczony.
Podobnie z poziomem innych zanieczyszcze. Najlep-
sza sytuacja panuje w dzielnicach majcych najwicej
terenw zielonych. WIO twierdzi, e nawet obecna
powierzchnia parkw nie jest wystarczajca, ich likwi-
dacja wpynie wic na znaczne pogorszenie stanu ro-
dowiska naturalnego.
W Warszawie pojawi si ruch protestu przeciwko
niszczeniu miejskiej przestrzeni. Akcje wspieraj rw-
nie rodowiska sprzeciwiajce si reprywatyzacji
miejskich terenw i budynkw, ktre nawizuj kon-
takty z lokalnymi stowarzyszeniami. W tej sytuacji
wany jest udzia w kampanii sprzeciwu wobec przej-
mowania miasta przez posiadaczy kapitau kosztem
mieszkacw Warszawy - miasta odbudowanego
gruzw w Polsce Ludowej.
Z
Z
a
a
g
g
r
r
o
o

e
e
n
n
i
i
e
e
d
d
l
l
a
a
w
w
a
a
r
r
s
s
z
z
a
a
w
w
s
s
k
k
i
i
c
c
h
h
p
p
a
a
r
r
k
k

w
w
POLSKA
8
BRZASK
I
I
r
r
a
a
k
k
i
i
S
S
y
y
r
r
i
i
a
a

j
j
a
a
k
k
z
z
a
a
c
c
h
h

d
d
s
s
t
t
w
w
o
o
r
r
z
z
y
y

i
i
s
s
l
l
a
a
m
m
i
i
s
s
t
t

w
w
WIAT
W 11 lat po agresji USA na Irak, ktra wedug ofi-
cjalnej propagandy miaa doprowadzi do demokra-
tyzacji regionu i jego stabilizacji, rejon Zatoki
Perskiej coraz bardziej pogra si w wojnie. Siy
Islamskiego Pastwa Syrii i Iraku (ISIS) w ekspreso-
wym tempie pokonay irack armi rzdow i obec-
nie s o krok od zagroenia stolicy kraju
Bagdadowi. ISIS ogosia na opanowanych terenach
powstanie kalifatu, czyli pastwa kierujcego si
skrajnymi zasadami salafizmu, czyli radykalnego is-
lamu. Sukces ISIS, organizacji ktra rozwina si
podczas wojny domowej w Syrii, nie byby moliwy,
gdyby nie polityka Waszyngtonu wobec Iraku. USA
i ich sojusznicy przyczynili si do odbudowy si na-
stpcw Al-Kaidy.
Trwajca od 2003 roku okupacja spowodowaa setki
tysicy ofiar. Wedug czasopisma medycznego Lan-
cet mogo zgin ponad 650 tysicy Irakijczykw.
Zarwno w wyniku dziaa okupantw, walk we-
wntrznych, jak i na przykad braku odpowiedniej
pomocy medycznej. Kraj doprowadzia do ndzy,
niszczc przemys, usugi, edukacj, sub zdrowia
i system zabezpiecze spoecznych. Obecny Irak
jest wci daleki od osignicia wskanikw gospo-
darczych sprzed wojny. PKB per capita wci jest
nisze od tego sprzed inwazji, a poziom bezrobocia
pozostaje o wiele wyszy. Obecnie siga powyej
15%, a najwysze jest w regionach zamieszkaych
przez Szyitw.
Jednym z pomysw okupantw, ktrzy po 2003 r.
nie byli w stanie stworzy w peni podporzdkowa-
nego sobie rzdu irackiego, stao si zaostrzenie
tar religijnych i etnicznych. Powstanie licznych,
skonfliktowanych ze sob ugrupowa zbrojnych by-
o dla okupantw korzystne, podobnie jak wojna do-
mowa tlca si w caym Iraku. Po wycofaniu
amerykaskich wojsk okupacyjnych w 2012 r. w Ira-
ku nasiliy si represje wobec sunnitw. Uznawani
za zwolennikw Saddama Husajna byli przelado-
wani i atakowani. Przed wikszoci z nich zamkn-
y si perspektywy kariery zawodowej, a nawet
znalezienia jakiejkolwiek pracy. Sunnickie milicje
bronice lokalnych spoecznoci zostay w wikszo-
ci rozbrojone, a wsparcie militarne trafiao do
wsppracujcych z okupantem si szyickich.
Wadze w Bagdadzie, teoretycznie wieloetniczne
i wielonarodowe, wzmacniay t segregacj. Wszel-
kie siy polityczne wystpujce przeciwko sekciar-
skiej przemocy i opowiadajce si za jednoci
Iraku byy marginalizowane. Do Mosulu i Tikritu
wprowadzono zdominowane przez szyitw jednostki
wojskowe, a mieszkacom narzucono wojskowy re-
im. Jednostki przysane przez rzd byy traktowa-
ne jak kolejne siy okupacyjne. Wojskowi pobierali
apwki i nielegalne opaty od ludzi przekraczaj-
cych punkty kontrolne. Wielokrotnie demonstracje
sunnitw domagajcych si rwnego traktowania
byy atakowane i ostrzeliwane. Wzmocnio to tylko
nienawi do si rzdowych.
Wsparcie na odbudow kraju ze zniszcze wojen-
nych nie docierao do najbardziej potrzebujcych.
Sunnickie dzielnice Bagdadu otrzymay je tylko
w niewielkim stopniu. Miasta takie jak Mosul czy Ti-
krit do dzi w duej mierze le w gruzach. Znaczna
cz ich mieszkacw zostaa bez pracy i rodkw
do ycia. Szyicka elita zyskuje natomiast przywileje
i obsadza najwaniejsze stanowiska w pastwie.
ISIS powstaa jako jedna z fundamentalistycznych
grup zbrojnych po amerykaskiej inwazji w 2003 r.
Moga rozwija si zarwno dziki rozbiciu wiec-
kich organizacji reprezentujcych sunnitw jak rw-
nie dziki zewntrznemu finansowaniu przez
Arabi Saudyjsk i inne kraje arabskie. Grupa
wsppracowaa z Al-Kaid w Iraku, jednak zacho-
wywaa niezaleno. Gdy okupanci skupili si na
rozbiciu Irackiej Al-Kaidy, struktury ISIS pozostay
silne. Fundamentalici wci byli jednak zbyt sabi
aby stan do otwartej walki. Dopiero rozpoczcie
wojny domowej w Syrii dao im tak moliwo. ISIS
rozpocza dziaalno w Syrii, otrzymujc coraz
wiksze zewntrzne wsparcie. Paradoksalnie po-
chodzio ono midzy innymi z USA, finansujcych
za porednictwem krajw arabskich opr przeciwko
wadzom Syrii. Wedug William Engdahla, analityka
i znawcy Bliskiego Wschodu, Waszyngton mia
jeszcze bardziej bezporedni wpyw na wzmocnie-
nie ISIS. Dowdcy organizacji mieli by w 2012 roku
szkoleni w Jordanii przez CIA do walki z rzdem
Syrii. Dziaania te byy wspierane rwnie przez
wadze Turcji, a opinii publicznej w USA przedsta-
wiane jako wzmacnianie umiarkowanych przeciwni-
kw Assada. Kilka tysicy bojownikw zostao
przeszkolonych do wojny partyzanckiej i dziaa ter-
rorystycznych. CIA twierdzio, e nie byli oni ekstre-
mistami, jednak to tumaczenie jest niewiarygodne,
poniewa nie przedstawio adnych metod weryfi-
kacji szkolonych. Wedug Andrew Dorana, byego
urzdnika Departamentu Stanu USA, wrd bojow-
nikw ISIS s nawet islamici posiadajcy amery-
kaskie obywatelstwo.
Podejrzane jest pojawienie si dowdcy si ISIS,
emira Umara al Shishani, ktry w rzeczywistoci
nazywa si Tarkhan Batirashvili i pochodzi z Cze-
czenii. To jak znalaz si najpierw w Syrii, a nastp-
nie w Iraku nie jest jasne. Wedug niektrych
analitykw mogo to by wynikiem tajnych operacji
amerykaskiego i saudyjskiego wywiadu. W celu
wzmocnienia si walczcych w Syrii miay one spro-
wadzi nawet okoo tysica islamistw z Czeczenii,
majcych za sob dowiadczenia z udziau w woj-
nach kaukaskich. Po tym, gdy syryjska armia za-
cza odnosi zwycistwa nad fundamentalistami,
zdecydowali oni przenie cz swych dziaa do
ssiedniego Iraku i wymknli si spod kontroli do-
LIPIEC 2014
9
BRZASK
tychczasowych protektorw.
Pojawienie si przybyych z Syrii islamistw z ISIS
stanowio dla irackich sunnitw dogodn okazj do
powstania, a lokalne wadze plemienne zawary so-
jusz z fundamentalistami. Pomimo, e wikszo
z nich nie popiera fundamentalistw, wystpili prze-
ciwko siom rzdowym. Std szybka ich ewakuacja.
onierze widzc, e bd musieli stawi czoa tu-
mom mieszkacw Mosulu i Tikritu wycofali si, po-
rzucajc znaczn cze sprztu. Jak stwierdzi
dziennikarz gazety The Independent Patrick Cock-
burn, Mosul nie zosta zdobyty przez bojownikw
ISIS, ktrych jest nie wicej ni 5 tysicy, ale przej-
ty w wyniku powstania, w ktrym bray udzia rne
lokalne grupy. Sunnici z Mosulu uznali islamistw za
lepszych od armii rzdowej nie ze wzgldu na prze-
konania, ale dlatego, e mieli do przeladowa.
Iracka armia szkolona przez Amerykanw wycofaa
si, aby chroni Bagdad. Przearta korupcj i dowo-
dzona przez nieudolnych oficerw bardziej nadaje
si do udziau w wewntrznych politycznych roz-
grywkach i represjonowania opozycji ni walki ze
zdeterminowanym przeciwnikiem.
Bojownicy ISIS otrzymuj swobodnie poruszaj si
midzy Syri a Irakiem, poniewa granica nie jest
obecnie strzeona. Pokonanie rzdu w Bagdadzie
uznali za atwiejsze ni zwycistwo nad zdetermino-
wanymi i lepiej zorganizowanymi wojskami prezy-
denta Assada. Z pewnoci otrzymuj te wsparcie
z innych krajw, a w ich szeregach walcz islamici
z caego wiata, w tym z Europy.
Premier Iraku Nouri Al-Maliki w obliczu postpw
ISIS wezwa Stany Zjednoczone do interwencji. Wa-
szyngton odpowiedzia ju, e wyklucza wysanie
wojsk ldowych, jednak rozwaa przeprowadzenie
atakw lotniczych i wsparcie kontrofensywy si rz-
dowych z powietrza. Stany Zjednoczone mog rw-
nie wysa kilkuset instruktorw majcych wspiera
i szkoli irackie wojska.
Poniewa ISIS nie jest konwencjonaln armi bom-
bardowania niewiele pomog. Przyczyni si tylko
do mierci wielu cywilw, poniewa bd wymierzo-
ne w tereny miejskie, gsto zabudowane i zaludnio-
ne. Przykad tego do jakiej rzezi moe prowadzi
podobny atak stanowi walki w Faludy, gdzie
w 2004 roku okupanci zabili okoo 800 cywilw.
Nie wiadomo do koca co dzieje si na terenach
kontrolowanych przez rebeliantw. Cz z nich
moe znajdowa si rwnie poza wadz ISIS. Lo-
kalne sunnickie milicje prawdopodobnie cieray si
ju z islamistami i pojawiaj si doniesienia, e wy-
rzuciy ich z niektrych regionw.
Siy ISIS s zbyt sabe aby zdoby tak wielk metro-
poli jak Bagdad. Dlatego od stworzenia pastwa is-
lamskiego na ksztat Afganistanu bardziej
prawdopodobny wydaje si scenariusz rozpadu Ira-
ku na co najmniej trzy czci sunnick, szyick
i kurdyjsk. Prawdopodobnie na to stawiaj siy ze-
wntrzne wspierajce ISIS, zwaszcza Katar i Arabia
Saudyjska, bdce oficjalnie sojusznikami USA. Za-
ley im na destabilizacji sytuacji w Iraku i wyelimino-
waniu tego kraju z lokalnej rozgrywki. Nie bez
znaczenia jest te to, i wojna domowa zakca wy-
dobycie ropy naftowej. Stabilny Irak mgby sta si
konkurentem dla Arabii Saudyjskiej, czerpicej wiel-
kie zyski z eksportu ropy naftowej. Zamknicie ruro-
cigu z zajtego przez islamistw Kirkuku do
Ceyhan podnioso z kolei cen za baryk.
Sytuacj komplikuj te interesy Iranu, wspierajce-
go irackich szyitw. Wedug wielu analitykw po
odejciu si okupacyjnych to wanie Teheran jest
gwnym sojusznikiem Al-Malikiego. Ujawniono, e
po stronie irackich si rzdowych walcz irascy pi-
loci. By moe to wanie oni bd pilotowa zam-
wione przez Irak w Rosji samoloty. Prawdopodobnie
w Iraku s te instruktorzy z Iranu, majcy szkoli
armi rzdow, a niewykluczony jest te udzia
w walkach iraskich si specjalnych. O tym jak zo-
ona jest sytuacja w Iraku wiadczy fakt, i Iran nie
wykluczy wsppracy z Waszyngtonem w celu po-
wstrzymania ofensywy ISIS. Waszyngton przesta
z tej okazji nazywa Iran pastwem bandyckim.
Kurdowie, ktrzy w pnocnym Iraku stworzyli ju de
facto wasne pastwo nie s zainteresowani obron
rzdu w Bagdadzie. To oni mog najwicej zyska
na tym konflikcie. W Syrii kurdyjskim milicjom udao
si powstrzyma islamistw. Obecnie trwa wana
dla nich bitwa o kluczowe dla istnienia syryjskiej
czci Kurdystanu tereny, w tym miasto Kobane.
Kurdowie twierdz, e udao im si odeprze ataki
ISIS, a bronice si Ludowe Siy Obrony (YPG) s
przygotowane do dalszej walki. Podobnie jest
w irackim Kurdystanie. Jego wadze ogosiy zamiar
rozpoczcia wasnego wydobycia i sprzeday ropy
naftowej. Zacieniaj kontakty z Kurdami w Syrii,
perspektywa utworzenia pastwa kurdyjskiego wy-
daje si obecnie bardziej realna ni poprzednio.
W tym przedsiwziciu bior udzia rne ugrupo-
wania, w tym lewicowa Partia Pracujcych Kurdy-
stanu (PKK). W Iraku Kurdowie zaczli drukowa
wasn walut, wycofuj si z udziau w rzdzie
centralnym, a take zapowiedzieli referendum
w sprawie niepodlegoci. Na drodze stoi jednak in-
ny sojusznik USA, Turcja. Ankara wspiera obecnie
islamistw w Syrii, czyli porednio rwnie w Iraku.
Nie zgodzi si te na powstanie niepodlegego Kur-
dystanu, poniewa grozioby to odebraniem terenw
zamieszkaych przez Kurdw, a okupowanych obec-
nie przez Turcj.
Reasumujc - los Iraku jest obecnie niepewny.
Prawdopodobnie nie przetrwa w dotychczasowym
ksztacie. Rozwj wydarze zaskoczy gwnych
graczy, na czym mog skorzysta inni, gwnie Kur-
dowie i Iraczycy. Wzrost si ISIS to rwnie symp-
tom klski polityki Waszyngtonu, ktry myla, e
jest w stanie kontrolowa islamistw i wykorzysta
ich do walki z syryjskimi wadzami.
CZERWIEC 2014 WIAT
Beata Karo
10
BRZASK
Rodacy ! Wybia godzina wyzwolenia ...
W lipcu 1944 r. miay miejsce historyczne wydarze-
nia, koczya si 2. wojna wiatowa. Rzesza Nie-
miecka ustpowaa na wszystkich frontach,
najwiksze sukcesy wojskowe odnotowaa Armia
Czerwona, ktra w rezultacie czerwcowej ofensywy
wyzwalaa Biaoru, kraje batyckie, Ukrain i kiero-
waa zwyciskie wojska ku Bakanom, w poowie lipca
oddziay radzieckie i odrodzonego Wojska Polskiego
zbliay si do Polski. W tej sytuacji postpowe siy
Polski na czele z Polsk Parti Robotnicz przygoto-
wyway si do ostatecznej walki z okupantem nie-
mieckim, wyzwolenia Polski i ustanowienia wadzy
ludowej. 21 lipca 1944 r. powsta Polski Komitet Wy-
zwolenia Narodowego, ktry skupia komunistw, re-
wolucyjnych socjalistw, radykalnych dziaaczy ruchu
ludowego, postpowych demokratw i inteligencj,
ktrzy ju w okresie okupacji prowadzili zbrojn walk
z najedc niemieckim a w grudniu 1943 r. zorgani-
zowali si w Krajowej Radzie Narodowej. W skad
PKWN weszli take komunici i dziaacze Zwizku
Patriotw Polskich w Zwizku Radzieckiego, a take
odrodzonego Wojska Polskiego. 22 lipca 1944 r.
w pierwszym wyzwolonym wikszym miecie Che-
mie nastpio ogoszenie Manifestu PKWN, ktrego
jzyk, treci spoeczno-gospodarcze i wymowa poli-
tyczna do dzi budz uznanie.
"Rodacy! Wybia godzina wyzwolenia. Armia Polska
obok Armii Czerwonej przekroczya Bug (...) Nad
umczon Polsk powiay znw biao-czerwone
sztandary ..." Manifest informowa opini publiczn
w kraju i za granic, e "Powstay nowe legalne orga-
ny wadzy ludowej, w tym Krajowa Rada Narodowa,
rady wojewdzkie, powiatowe i gminne oraz ich gw-
ny organ wykonawczy Polski Komitet Wyzwolenia
Narodowego", ktry faktycznie by nowym rzdem
odrodzonego pastwa polskiego, a 31 grudnia 1944 r.
przeksztaci si w Tymczasowy Rzd Rzeczypospoli-
tej Polskiej.
Manifest uwaa za priorytetowe zadanie "wzmoenie
walki zbrojnej z hitlerowskimi Niemcami i wyzwolenie
wszystkich ziem polskich spod okupacji niemieckiej.
Formuowa konieczno powrotu do wolnej Polski
starego polskiego Pomorza i lska Opolskiego, Prus
Wschodnich, stawia zadanie "szerokiego dostpu do
morza, o polskie supy graniczne nad Odr". W tym
czasie priorytetem byo ustanowienie polskonie-
mieckiej granicy na Odrze, z wczeniem lska
Opolskiego, zamieszkaego w wikszoci w zwartej
masie przez polskich lzakw. Otwierao to moli-
woci wczenia Pomorza Zachodniego, a przede
wszystkim Prus Wschodnich, ktre od czasw Zako-
nu Krzyackiego byy niczym cier w ywym ciele
Rzeczypospolitej. W tym czasie ksztatowaa si hi-
storyczna szansa likwidacji raz na zawsze tego gro-
nego orodka pruskiego i niemieckiego imperializmu,
nowego Grunwaldu, co miao wielkie znaczenie stra-
tegiczno wojskowe w powstrzymaniu agresji Nie-
miec nie tylko przeciwko Polsce, ale take innym
bratnim narodom sowiaskim i krajom batyckim.
Jednoczenie Manifest tworzy ideowopolityczn
podstaw pod sojusz z przyjaznymi narodami Zwiz-
ku Radzieckiego, przede wszystkim Rosj, Ukrain,
Biaorusi, a take wielkimi aliantami, USA, Angli,
Francj i wszystkimi miujcymi pokj i demokratycz-
nymi pastwami wiata. Szczeglne znaczenie miay
sojusznicze stosunki z naszym wschodnim ssiadem
ZSRR, ktry oparty na demokracji i rwnoprawnych
stosunkach tworzy podstaw do realizacji wsplnych
interesw klasowych przy uwzgldnieniu interesw
narodowych. Zrywa on z dotychczas dominujcymi
interesami i trendami politycznymi polskich panw
i buruazji, ich wielowiekowym parciem na wschd,
ktrych wyrazem bya Polska Jagielloska i ktra
ostatecznie pod koniec XVIII wieku doprowadziy do
jej rozbiorw i upadku.
W tej kwestii Manifest PKWN deklarowa: "Ziemie
polskie Polsce, ziemie ukraiskie, biaoruskie i li-
tewskie Radzieckiej Ukrainie, Biaorusi i Litwie".
I dalej, "Trway sojusz z naszymi bezporednimi s-
siadami, ze Zwizkiem Radzieckim i Czechosowa-
cj".
Granica na Odrze i Nysie uyckiej
W tym czasie PKWN stawia spraw granicy z Niem-
cami na Odrze i Nysie Kodzkiej, co byo uwarunko-
wane wczesnym ukadem si wewntrznych
i zagranicznych. Uznanie zdobya linia Odry, ale znaki
zapytania budzia przynaleno Wrocawia, a w
szczeglnoci Szczecina, zawieraa take zalki po-
tencjalnych nowych sporw terytorialnych. W rezulta-
cie takiego podziau lsk byby podzielony, redni
z Wrocawiem, Dolny z Legnic, Jeleni Gr, Bole-
sawcem miaby pozosta przy Niemcach. Granica na
Odrze tworzyaby dug na ok. 200 km i szerok na
ok. 100-150 km "kich" midzy Odr a Sudetami,
ktra potencjalnie mogaby stanowi platform do no-
wej ekspansji terytorialnej Niemiec i pozostawiaa
nieprzyjazny klin midzy Polsk a Czechosowacj.
Std przez nastpny rok a do Konferencji w Pocz-
damie polskie nowe wadze prowadziy intensywne
dziaania na arenie midzynarodowej, zmierzajce do
przekonania rzdu radzieckiego i Stalina (a take so-
jusznikw zachodnich) co do koniecznoci radykal-
nego przesunicia tej granicy na Zachd i oparcia jej
nie tylko na Odrze, ale take na Nysie uyckiej, sta-
nowicej najkrtsz lini graniczn midzy Polsk
a Niemcami (450 km) i bdc z punktu widzenia
wojskowego najkorzystniejsz do obrony.
LIPIEC 2014
R
R
e
e
f
f
e
e
r
r
a
a
t
t
n
n
a
a
k
k
o
o
n
n
f
f
e
e
r
r
e
e
n
n
c
c
j
j

z
z
o
o
k
k
a
a
z
z
j
j
i
i
7
7
0
0
.
.
R
R
o
o
c
c
z
z
n
n
i
i
c
c
y
y
M
M
a
a
n
n
i
i
f
f
e
e
s
s
t
t
u
u
P
P
K
K
W
W
N
N
Warszawa, 19 lipca 2014 r.
Z YCIA PARTII
11
BRZASK LIPIEC 2014
Ma ona charakter naturalny, przebiega w ogromnej
czci wzdu ciekw wodnych i tworzy warunki dla
prawidowego wykorzystania zasobw przemyso-
wych lska szlakami wodnymi do Batyku, co poci-
gao take konieczno wczenia do Polski
Szczecina i winoujcia jako wanych portw mor-
skich zachodniej Polski.
Projekt granicy na Odrze i Nysie uyckiej przedsta-
wiony zosta w lutym 1945 r. przez Stalina na Konfe-
rencji Wielkiej Trjki w Jacie, ale nie zosta
zaakceptowany przez zachodnich sojusznikw, przy-
jto jednak formu, e "Polska powinna uzyska zna-
czce nabytki na zachodzie", ale kwestia wrcia na
Konferencji Poczdamskiej w lipcu 1945 r,. gdzie osta-
tecznie zostaa przyjta wraz z decyzj o wysiedleniu
Niemcw z terenw na wschd od Odry i Nysy uyc-
kiej. Jednoczenie Konferencja kompromisowo roz-
wizaa problem Prus Wschodnich, ktre podzielono
rwnolenikowo, cz poudniowa z Warmi i Mazu-
rami z Elblgiem, Olsztynem i Godapem wesza do
Polski, cz pnocna z Krlewcem Kaliningradem
do ZSRR Rosyjskiej Socjalistycznej Republiki Ra-
dzieckiej. Likwidacja Prus Wschodnich staa si pod-
staw pniejszej ustawy Sojuszniczej Rady Kontroli
Niemiec zwierzchniego organu okupacyjnego z 1947
r. o likwidacji caego pastwa pruskiego, co ostatecz-
nie przekrelio jego wielowiekowe imperialistyczne
tradycje, ktre w XX wieku walnie przyczyniy si do
wywoania dwch wojen wiatowych.
Demokracja ludowa
Manifest PKWN deklarowa stworzenie demokratycz-
nego pastwa polskiego, opartego na Konstytucji
marcowej 1921 r., przekrela antydemokratyczny
i autorytarny ustrj sanacji i konstytucji kwietniowej
z 1935 r., jednoczenie odmawia racji bytu rzdowi
londyskiemu i jego zbrojnym oddziaom w Polsce
i na Zachodzie, cho docenia ich wkad w walk
z Rzesz Niemieck. PKWN "deklarowa uroczycie
przywrcenie wszystkich swobd demokratycznych,
rwnoci wszystkich obywateli bez rnicy rasy, wy-
znania i narodowoci, wolnoci organizacji politycz-
nych, zawodowych, prasy, sumienia. Demokratyczne
swobody nie mog jednak suy wrogom demokracji.
Organizacje faszystowskie, jako antynarodowe, tpio-
ne bd z ca surowoci prawa".
Manifest PKWN zakada ludowy charakter odrodzo-
nej Rzeczypospolitej, ktrego podstaw by sojusz ro-
botniczochopski, popierany przez ludow
inteligencj i warstwy porednie, rzemioso, drobn
i redni wasno prywatn. Jako czoowe zadanie
Manifest stawia likwidacj wielkiej wasnoci ziem-
skiej obszarnikw, ju we wrzeniu 1944 r. uchwalony
zosta dekret PKWN o reformie rolnej. Do grudnia
1944 r. rozparcelowano 1763 majtkw obszarni-
czych a ziemi rozdzielono na bezrolnych, mao
i redniorolnych chopw. Ogem w dalszych latach
wadza ludowa stworzya setki tysice nowych
i zwikszonych gospodarstw rolnych, w tym na zie-
miach dawnej Polski wynosio to ok. 2 mln, a na Zie-
miach Odzyskanych 4 mln ha, co radykalnie
rozwizao gd ziemi na wsi a politycznie przyczynio
si do osabienia wrd chopstwa postaw antyustro-
jowych i zwikszenia poparcia wadzy ludowej przez
chopw.
Manifest zapowiada rewolucyjne zmiany w przemyle
i finansach, upastwowione zostay banki, stworzony
Narodowy Bank Polski i banki spdzielcze. W czasie
okupacji Polska stracia prawie 40 % potencjau go-
spodarczego, w tym 60 % przemysu, na wojnie i w
obozach zgino ok. 6 mln polskich obywateli, liczne
miasta, w tym Warszawa, Gdask, Wrocaw, Pozna
leay w ruinach. Banki i wielkie przedsibiorstwa
przemysowe i handlowe byy w rkach niemieckich.
Wszystkie one miay by przejte przez pastwo pol-
skie i przywrcone prawowitym wacicielom. Jedno-
czenie panujca powszechna bieda, gd
i niedostatek wymagay skoncentrowania tego bogac-
twa w rkach polskiego pastwa. W zwizku z tym 3
stycznia 1946 r. KRN uchwalia ustaw o przejciu na
wasno pastwa podstawowych gazi gospodarki
narodowej (nacjonalizacja), ktra staa si podstaw
gospodarki planowej z duym udziaem w zarzdza-
niu fabrycznych zag i wyonionych przez nie orga-
nw spoecznych. W 1946 r. uchwalony zosta 3letni
plan odbudowy kraju, w ktrego rezultacie w 1950 r.
przywrcono poziom produkcji przemysowej z 1938 r.
Przypomnijmy e przedwojennemu pastwu polskie-
mu nie udao si do wojny w 1939 r. osign pozio-
mu produkcji jego ziem sprzed 1914 r.
W Polsce od 1944 r. ksztatoway si organy wadzy
ludowej, podstawy demokracji, w ktrych lud pracuj-
cy sta si suwerenem. Ze wzgldu na opnienia hi-
storyczne rewolucja w Polsce miaa dwoisty charakter,
jej pierwszy etap to osignicie swobd i wartoci
buruazyjnodemokratycznych i ludowodemokra-
tycznych. Miay one wymiar walki z pozostaociami
feudalizmu a take pozostaociami dyktatorskiego
reimu Polski sanacyjnej. Siy antyludowe byy mocno
zakotwiczone w podziemnych strukturach, Kociele
a take w wiadomoci znacznej czci chopstwa
i mao wiadomych warstw miejskich. Korzystay one
z szerokiego poparcia zagranicznych orodkw bur-
uazyjnych i uciekay si do aktw zbrojnego terroru
i legalnej opozycji w PSL. W latach 19451948 fak-
tycznie w Polsce trwaa potwarta wojna domowa,
ktra utrudniaa stabilizacj polityczn i hamowaa od-
budow kraju.
Niezalenie od trudnoci wadza ludowa czynia po-
stpy w odbudowie kraju, przywracaniu sieci kolejo-
wej i drogowej, podnoszeniu poziomu ycia narodu,
przede wszystkim robotnikw, chopw, inteligencji
pracujcej. W miastach likwidowano bezrobocie, ktre
przed wojn byo masow plag. Odbudowano szkol-
nictwo na poziomie podstawowym i rednim, zakada-
no nowe uniwersytety i szkoy wysze, zlikwidowano
analfabetyzm, umocnia si pozycja Polski na arenie
midzynarodowej, co przyczynio si do wzrostu auto-
rytetu i poparcia dla wadzy ludowej. Kamieniem milo-
wym tej polityki by nie tylko Manifest PKWN, take
wspomniana reforma rolna, przejcie wikszych la-
Z YCIA PARTII
12
BRZASK LIPIEC 2014
sw przez Skarb Pastwa, wspomniana nacjonaliza-
cja przemysu, referendum ludowe z 30 czerwca 1946
r., wybory do Sejmu Ustawodawczego z 19 stycznia
1947 r., zjednoczenie polskiego ruchu robotniczego
(PPR i PPS) w grudniu 1948 r., w Polsk Zjednoczo-
n Parti Robotnicz, ktra pozostawaa do 1989 r.
kierownicz si narodu polskiego.
Manifest PKWN by pierwszym krokiem polskich klas
pracujcych w tworzeniu zrbw demokratycznego
i ludowego pastwa Polski Ludowej. Odegra on
fundamentaln rol w dziele mobilizacji o wyzwolenie
spod hitlerowskiego jarzma, odbudowy kraju ze znisz-
cze wojennych, demokratyzacji ustroju i zapewnie-
nia Polsce sprawiedliwych, opartych o jedno
etniczn granic. Jednoczenie Polska wpisaa si ak-
tywnie w midzynarodowe siy postpu spoecznego,
dce do utrzymania pokoju, rozwoju demokracji lu-
dowej a w nastpnym etapie w budow podstaw so-
cjalizmu. Pod koniec lat 40-tych ub. wieku na skutek
wzrostu sprzecznoci midzy wiatem pokoju i socja-
lizmu a wiatowym imperializmem i kapitalizmem, d-
cym do nowych wojen, utrwali si podzia na dwa
bloki politycznoustrojowe, wyznaczane przez
sprzecznoci antagonistyczne midzy kapitalizmem
na czele z USA i socjalizmem, ktremu przewodzi
Zwizek Radziecki. Europa podzielona zostaa "ela-
zn kurtyn", w 1950 r. imperializm narzuci wojn
w Korei, w latach 50-tych w Indochinach, a w 60-tych
w Wietnamie. Nowe ognisko wojny powstao na Bli-
skim Wschodzie i wyraa si w wojnach midzy Izra-
elem a pastwami arabskimi, szczeglnie brutalnie
gwacone s prawa narodu palestyskiego.
Manifest PKWN jako podstawa przemian spoecz-
nogospodarczych w PRL
Manifest PKWN by nie tylko dokumentem ide-
owopolitycznym swej epoki, kad take solidne pod-
stawy pod przemiany spoeczno gospodarcze
odrodzonego pastwa polskiego. Realizacja jego idei
i wytycznych przez Polsk Ludow naley do najja-
niejszych kart ponad 1000 letniej historii narodu
polskiego. O Polsce Kazimierza Wielkiego w XIV w.
mwiono, e "zasta Polsk drewnian, zostawi j
murowan", co oznaczao skok cywilizacyjny na mia-
r wczesnej epoki. W nastpstwie polityki Polski Lu-
dowej nard polski pod przewodem PPR i PZPR
stworzy gospodark, ktra zapewnia pomylno
spoeczno ekonomiczn nie dla uprzywilejowanych
klas, ale caego wiata pracy. Polska Ludowa przez
45 lat godnie, dynamicznie i szerokim frontem konty-
nuowaa dzieo Wielkiego Piasta Kazimierza. Czoo-
w si polityczn tych przemian bya polska klasa
robotnicza w sojuszu z pracujcym chopstwem i po-
stpow inteligencj. Przypomnijmy nazwiska tych
wielkich Polakw: Wadysaw Gomuka, Bolesaw Bie-
rut, Jzef Cyrankiewicz, Edward Ochab, Jakub Ber-
man, Hilary Minz, Wadysaw Kowalski, Stanisaw
Kulczyski, a w pniejszym czasie Edward Gierek,
Piotr Jaroszewicz, Wojciech Jaruzelski i wielu innych
dziaaczy szczebla centralnego i terenowego.
Pierwszy okres rozwoju gospodarczego obejmowa
lata 1944-1949. Manifest PKWN formuowa klarowne
wytyczne w kwestii odbudowy i rekonstrukcji gospo-
darki zniszczonej podczas wojny i hitlerowskiej oku-
pacji (19441949). Wanym zadaniem bya integracja
Ziem Zachodnich i Pnocnych z reszt kraju, odbu-
dowa linii kolejowych, drg i mostw, odgrywajcych
wielka rol w niespotykanej dotd wdrwce ludw.
Realizacja tych historycznych zada odbywaa si
w ramach 3-letniego Planu Odbudowy Polski (1946-
1948). W rezultacie ju w 1950 r. Polska osigna
poziom produkcji przemysowej i dochodu narodowe-
go sprzed 1939 r.
Drugi okres (1950 1958) przypad na realizacj
wielkich zada planu 6letniego i pierwszych lat planu
5letniego, ktrych gwnym celem byo zbudowanie
podstaw gospodarki socjalistycznej w postaci silnego
przemysu, gwnie cikiego. W cigu tych lat rozbu-
dowano przemys wydobywczy, hutniczy, materiaw
budowlanych, chemicznych, maszynowy i Polska
staa si krajem przemysowo rolniczym. W 1958 r.
przemys wraz z budownictwem dawa prawie 40 %
PKB, rolnictwo 42,3 %, usugi ok. 18 %. Po 1956 r.
polityka PZPR zmierzaa do wikszej poprawy stopy
yciowej obywateli, zrezygnowano z forsownej kolek-
tywizacji rolnictwa na rzecz rozwoju gospodarstw in-
dywidualnych, kek rolniczych i PGR-w. Wikszy
nacisk pooono na rozwj przemysu lekkiego.
Trzeci okres (19591970) zakada kontynuowanie
rozwoju innych gazi przemysowych, take wytwa-
rzajcych masowe dobra konsumpcyjne. W ramach
kolejnych planw 5-letnich podejmowano nowe inwe-
stycje, wprowadzano nowe technologie, rozwizywa-
no narastajce problemy demograficzne przez
rozbudow miast i osiedli, co wymagao wzrostu bu-
downictwa mieszkaniowego. W trzeciej 5latce
(196670) dono do przejcia od gospodarki eks-
tensywnej do intensywnej i wprowadzenia bodcw
materialnego zainteresowania. U schyku lat 60tych
pojawiy si gbokie napicia spoeczne, bdce wy-
nikiem narastania starych i nowych nierozwizanych
sprzecznoci socjalnych i klasowych, ktre w grudniu
1970 r. przyczyniy si do wybuchu buntw robotni-
czych na Wybrzeu i nastpnie zmian kierownictwa
partyjno pastwowego.
Czwarty okres (19711980) obejmowa dwie 5latki
dynamicznego rozwoju pod kierunkiem E. Gierka i P.
Jaroszewicza. Gwne cele zakaday modernizacj
caej gospodarki i nasycenie jej nowoczesnymi tech-
nologiami i znaczcego podniesienia wydajnoci pra-
cy. Wanymi instrumentami osigania tych celw by
rozwj przemysu konsumpcyjnego, masowe budow-
nictwo mieszkaniowe, rozwj sfery usug, szczeglnie
ubezpiecze spoecznych, ochrony zdrowia, turystyki
i wypoczynku, owiaty i kultury. Towarzyszy temu
znaczcy wzrost zarobkw pracujcych. Udzia inwe-
stycji w 1975 r. wynosi 35,7 % PKB, brakujce rodki
pozyskiwano z kredytw zagranicznych. W latach
70tych przyspieszono urbanizacj Polski ("budujemy
drug Polsk"), powstay nowe miasta, dzielnice
i wielkie osiedla z nowoczesn infrastruktur, rocznie
Z YCIA PARTII
13
BRZASK LIPIEC 2014
Z YCIA PARTII
budowano od 200 do prawie 300 tysicy mieszka
rocznie, w sumie ok. 2,6 mln. Powstao ok. 2,5 mln
nowoczesnych miejsc pracy, gwnie w nowocze-
snych gaziach przemysu, co rozwizywao proble-
my wielkiego wyu demograficznego (ok. 3,5 mln
modych ludzi wchodzio na rynek pracy). Znacznie
podniesiono poziom wyksztacenia, co wyraao si
w stwierdzeniu, e Polska jest spoeczestwem matu-
rzystw.
Okres pity (19811989) to okres schykowy i upadku
Polski Ludowej. Pod koniec lat 70-tych pogorszya si
koniunktura na rynkach zagranicznych, pogbiona
kryzysem paliwowym, skoczyy si tanie kredyty,
trzeba byo spaca stare, przy czym na skutek op-
nie w realizacji inwestycji pojawiy si problemy
z tzw. samospatami, narasta problem zaduenia
i rosncych kosztw obsugi tego zaduenia. Jedno-
czenie na skutek realizacji szerokiego frontu inwe-
stycyjnego z poprzedniego okresu i nadwyek
"pustego pienidza" pogbiaa si inflacja i braki na
rynku, co dezorganizowao handel i pogbiao nieza-
dowolenie ludzi pracy. Na to nakaday si nowe nie-
rwnoci spoeczne, bdce wynikiem uksztatowania
si pasoytniczej i uprzywilejowanej warstwy wyko-
nawczozarzdzajcej, ktrej czoowi przedstawiciele
stali si wpywow si antysocjalistyczn, dc do
obalenia Polski Ludowej. Procesy te dezorganizoway
i osabiay PZPR, ktra tracia autorytet i potencja
ideowopolityczny. Na tym tle powstaa "Solidarno"
jako organizacja gwnie robotnicza, dca do usu-
nicia tych negatywnych zjawisk i poprawy warunkw
yciowych i pracowniczych wiata pracy. Jej hasem
w tym czasie byo "Socjalizm tak wypaczenia nie!".
"Solidarno" jednak na skutek braku w PZPR zna-
czcego orodka komunistycznego szybko przechwy-
cona zostaa przez siy otwarcie antysocjalistyczne
i kontrrewolucyjne, dce w oparciu o buruazyjne
orodki zagraniczne do obalenia Polski Ludowej.
Jednoczenie w samym kierownictwie PZPR umac-
niay si siy reformistyczne i oportunistyczne (kontr-
rewolucja ukryta), ktre skrycie dyy do tych
samych celw pod obudnymi hasami "lepszego so-
cjalizmu, ale bez komunistw" lub "Socjalizmu broni-
my jak niepodlegoci". W latach 19801981
gospodarka polska na skutek licznych strajkw, spad-
ku produkcji i zrywania wizi kooperacyjnych w kraju
i za granic poniosa tak wielkie straty, e dopiero
wprowadzenie stanu wojennego przez gen. Wojcie-
cha Jaruzelskiego przecio to pasmo destrukcji i w
nastpnych latach kraj wyprowadzony zosta czcio-
wo z zapaci, ale nawet do 1989 r. nie osign juz
poziomu produkcji i budownictwa z poprzedniego
okresu.
W 1988 r. siy kontrrewolucji otwartej porozumiay si
ostatecznie z siami kontrrewolucji ukrytej i w trakcie
niejawnych konsultacji m.in. w Magdalence doszy do
porozumienia w kwestii ostatecznego rozprawienia
si z pozostaociami socjalizmu i Polski Ludowej,
okrelenia sfer wpyww i zachowania swych klaso-
wych przywilejw, co formalnie odbyo si w trakcie
tzw. "Okrgego Stou" (lutykwiecie 1989r., a przy-
piecztowane zostao wyborami do parlamentu
4.VI.1989 r.).
Zakoczenie i podsumowanie
Rok 1989 to jednoczenie ostatni rok Polski Ludowej
i obalenia nie tylko zrbw socjalizmu, ale take
wikszoci idei i postulatw Manifestu Polskiego Ko-
mitetu Wyzwolenia Narodowego z lipca 1944 r. Histo-
ria zatoczya swoiste koo. W 1989 r. wadz w Polsce
ponownie zdobyy siy reakcyjne, wspierane wszech-
stronnie prze Koci i orodki buruazyjne na Zacho-
dzie. Po 45 latach Polski Ludowej przywrcono
w naszym kraju brutalny kapitalizm, charakteryzujcy
si upadkiem gospodarczym i wielomilionowym bez-
robociem. Miliony modych dobrze wyksztaconych lu-
dzi musi wyjeda za chlebem za granic, co jest
now masow form drenau mzgw i taniej siy ro-
boczej ze strony kapitau zagranicznego. W polityce
zagranicznej Polska wcignita zostaa do NATO
i Unii Europejskiej i musi wysya swe kontyngenty
wojskowe na egzotyczne neokolonialne pola walki
w Iraku, Afganistanie i w Afryce. W ten sposb prze-
krela si take postpowe tradycje narodu polskie-
go, wyraajce si w hale "Walki za nasz i Wasz
wolno". Polska buruazja i jej zagraniczni moco-
dawcy d za wszelk cen do wymazania z pami-
ci narodowej wielkiego dziea Polski Ludowej, budowy
socjalizmu, u ktrych podstaw legy wielkie historycz-
ne idee Manifestu Komitetu Wyzwolenia Narodowe-
go.
70-ta rocznica ogoszenia Manifestu PKWN, ktr
obecnie obchodzimy, skania do podkrelenia wielkie-
go znaczenia tego Dokumentu dla wspczesnej Pol-
ski. Wyrasta on z gleby nowych i ywotnych idei,
odzwierciedlajcych interesy polskich robotnikw,
chopw, postpowej inteligencji, warstw porednich,
kierowanych przez komunistw z PPR, rewolucyjnych
socjalistw z RPPS, radykalnego ruchu chopskiego
SL i postpowych demokratw z SD. Manifest wy-
chodzi z zaoenia, e suwerenem w Polsce jest lud
pracujcych miast i wsi i stawia go jako czoowy pod-
miot narodu polskiego. Tworzy warunki gospodarcze
i spoeczne dla przezwycienia dotychczasowych
plag nkajcych nard polski, miertelnego zagroe-
nia ze strony faszyzmu niemieckiego, budowy dobro-
ssiedzkich stosunkw ze Zwizkiem Radzieckim
i Czechosowacj, Polsk pokojow, cieszc si
sympati i poparciem si postpu na caym wiecie.
Manifest PKWN tworzy warunki przekrelenia wyzy-
sku i niesprawiedliwoci spoecznej, Polski buruazyj-
noobszarniczej, ucisku wobec licznych mniejszoci
narodowych, poszanowania dla innych wyzna, bu-
dowy demokracji ludowej. W wyniku wdraania w y-
cie idei Manifestu lud pracujcy sta si suwerenem,
gospodarzem w pastwie, odzyska po wiekach god-
no i szacunek, stworzone zostay podstawy prze-
zwycienia historycznych krzywd i budowy ustroju
sprawiedliwoci spoecznej. Byy to wielkie osigni-
cia na miar epokow, ktre naley doceni szcze-
glnie obecnie, kiedy po 1989 r. ponownie wadz
14
BRZASK
LIPIEC 2014
Trzeciego lipca 1920 r. Jzef Pisudski - Naczelnik
Pastwa i Naczelny Wdz wyda w imieniu Rady
Obrony Pastwa, ktrej przewodniczy niezbyt ob-
szern odezw pod tytuem (i tu zostaa zastosowana
specjalnie pogrubiona w tym celu czcionka!): Ojczyzna
w potrzebie! Skierowana ona bya do obywateli Rze-
czypospolitej. Sformuowanie: obywatele Rzeczypo-
spolitej podkrelono, pogrubiono i dodano na kocu
wykrzyknik.
Oto tre odezwy J. Pisudskiego: Wrogowie otaczaj-
cy nas zewszd skupili wszystkie siy, by zniszczy wy-
walczon krwi i trudem onierza polskiego
niepodlego nasz. Zastpy najedcw, cignce a
z gbi Azji, usiuj zama bohaterskie wojska nasze,
by run na Polsk, stratowa nasze niwy, spali wsie
i miasta i na cmentarzysku polskiem, rozpocz swoje
straszne panowanie.
Jak jednolity, niewzruszony mur stan musimy do
oporu. O pier caego narodu rozbi si ma nawaa
bolszewizmu. Jedno, zgoda i wytona praca niech
skupi nas wszystkich dla wsplnej sprawy!
onierz polski, krwi broczcy na froncie, musi mie to
przewiadczenie, i stoi za nim cay nard, kadej
chwili gotowy przyj mu z pomoc.
Chwila taka nadesza.
Wzywamy tedy wszystkich, zdolnych do noszenia bro-
ni, by dobrowolnie zacigali si w szeregi armji, stwier-
dzajc, i za Ojczyzn kady w Polsce z wasnej woli
gotw zoy krew i ycie.
Niech piesz wszyscy: i ci, modo i si czujcy
w yach, co elazem odpiera bd najazd wroga,
i ci, ktrzy stan mog do pracy w instytucjach woj-
skowych, by zwolni z nich i zastpi tych, co na fron-
cie przydatni by mog. Niech na woanie Polski nie
zabraknie adnego z jej wiernych i prawych synw, co
wzorem ojcw i dziadw pokotem poo wroga u stp
Rzeczypospolitej. Wszystko dla zwycistwa! Do broni!
.
Na wydan przez Jzefa Pisudskiego patetyczn
i patriotyczn zarazem odezw bardzo szybko zare-
agowaa cile zwizana z Komunistyczn Parti Ro-
botnicz Polski (KPRP) Warszawska Rada
Delegatw onierskich (WRD). Ona z kolei zatytuo-
waa swoj rewolucyjn odezw czy moe lepiej nale-
aoby mwi rewolucyjn kontr odezw: onierze
w odpowiedzi Pisudskiemu.
Naczelniku i wodzu kapitalistycznej Polski! - stwier-
dzali na wstpie zwracajc si tym samym bezpored-
nio do Jzefa Pisudskiego autorzy odezwy po czym
nie owijajc w przysowiow bawen odwanie, w pe-
ni wiadomie i bez ogrdek owiadczali mu prosto
w oczy, e: Pod potnymi ciosami Czerwonej Armii
robotnikw i chopw Sowieckiej Rosji i Sowieckiej
Ukrainy i przy wydatnej pomocy robotnikw Europy za-
chodniej zachwiaa si i rozpada na kawaki kontrre-
wolucyjna armia polska, ktr pdzie w gb Rosji i
Ukrainy Sowieckiej dla obrony majtkw szlacheckich,
dla celw grabieczych i zaborczych.
W popochu i panice biegn przed siebie rozbite puki,
dywizje i armie cae, oszalae z blu i cierpie. A roz-
miar klski uciekajcej armii powikszaj chopi ukrai-
scy, biaoruscy i litewscy, ktrzy zakosztowali twego
wyzwolenia, wypisanego im krwawo na grzbietach
nahajkami, kijami i torturami przez twych oficerw,
andarmw, urzdnikw i powracajcych do swej
wasnoci dziedzicw, fabrykantw i bankierw. Dzi
chopi ci chwycili za bro, za konice i widy, by pomci
swoje krzywdy straszliwe - podkrelali dosadnie auto-
rzy rewolucyjnej odezwy krytykujcy tu w caej rozci-
goci reakcyjne z gruntu i prymitywnie imperialistyczne
sny o potdze, ktre w praktyce nie zwaajc na ni-
kogo i na nic a w szczeglnoci na ludzkie ycie chcia
zrealizowa Jzef Pisudski dodajc przy tym kamliw,
pseudo patriotyczn otoczk.
Na wstpie odezwy jej autorzy nie zapomnieli przypo-
mnie take Jzefowi Pisudskiemu - posugujcemu
si instrumentalnie wedug wasnego widzimisi pa-
triotyzmem i tak zwan racj stanu, wulgarnemu mi-
litarycie nie szanujcemu ludzkiego ycia i pupilowi
przestraszonej rozwojem wypadkw mylcej jedynie o
zyskach buruazji, e: leje si tedy strumieniami we
wzajemnej walce serdeczna krew robotnikw i chopw
polskich, rosyjskich i ukraiskich. Leje si, bo ty, sto-
kro przeklty wadco z Belwederu, w swej pysze i za-
lepieniu, posuszny rozkazom buruazji rodzimej
i cudzoziemskiej, nie chcia zawrze pokoju z Sowiec-
k Rosj i Ukrain, cho ten pokj cigle ci propono-
way ich robotnicze rzdy. Bo ty postanowi unicestwi
Sowieck Ukrain, aby mg tam rzdzi twj kamrat
Petlura, posuszny suga szlachty i buruazji pol-
skoukraiskiej .
Dla autorw odezwy w lipcu 1920 r. na ziemiach pol-
skich wreszcie wybia godzina sdu na grabiecw,
najedcw i kontrrewolucjonistw .
W zwizku z powyszym, dramatycznym wycznie co
naley podkreli dla polskiej buruazji traccej ww-
czas grunt pod nogami biegiem wydarze skierowano
bezporednio do Naczelnika Pastwa i Naczelnego
o o n ni ie er rz ze e w w o od dp po ow wi ie ed dz zi i P Pi i s su ud ds sk ki ie em mu u O Od de ez zw wa a W Wa ar rs sz za aw ws sk ki ie ej j
R Ra ad dy y D De el le eg ga at t w w o o n ni ie er rs sk ki ic ch h z z l li ip pc ca a 1 19 92 20 0 r ro ok ku u
HISTORIA
zdobyy siy buruazyjnokapitalistyczne, krajowe
i zagraniczne, ktre bez skrupuw grabi wasny na-
rd, skazuj na bezrobocie miliony ludzi, wysyaj na
zagraniczn poniewierk miliony modych, dobrze
wyksztaconych Polakw i uczyniy Polsk pkoloni
obcego kapitau. Musz jednak pamita nowi ma-
gnaccy buruje i wyzyskiwacze, e polski lud pracuj-
cy pamita sowa dawnej rewolucyjnej pieni:
"Nadejdzie jednak dzie zapaty, sdziami wwczas
bdziemy my!". Pami o wielkich dokonaniach Ma-
nifestu PKWN nie zaginie nigdy.
Zbigniew Wiktor
15
BRZASK
LIPIEC 2014
Wodza Jzefa Pisudskiego faktycznie penicego
w lipcu 1920 r. rol uytecznego narzdzia w rkach
buruazji tak oto wymown i bezkompromisow
w swojej treci uwag: W t pierwsz straszn godzi-
n sdu widzisz z przeraeniem, e idzie za ni druga
godzina sdu, godzina powstania rewolucyjnych o-
nierzy i robotnikw przeciw tobie, twym generaom i ca-
ej zgrai szlacheckokapitalistycznej w Polsce. I ty
zwracasz si do nas, onierzy, z wezwaniem, jako pre-
zes Rady Obrony Pastwa, jako wojskowy dyktator.
Czego chcesz, do czego nas nawoujesz?
Kaesz nam nie aowa naszej krwi, nie oszczdza
naszego ycia. Ale w imi czego? - zapytywali twrcy
zapomnianej dzi kompletnie rewolucyjnej odezwy
WRD z lipca 1920.
Ich odpowied na to nad wyraz istotne i kluczowe pyta-
nie brzmiaa nastpujco: W imi obalenia bolszewi-
zmu! To znaczy, kaesz nam umiera, aby szlachta,
fabrykanci, bankierzy na nowo rzdzili Rosj i Ukrain.
Kaesz nam broni tych ziem biaoruskoukraiskoli-
tewskich, ktre wydare robotnikom i chopom tych
krajw. Kaesz nam wreszcie broni naszego domu
niewoli, aby w nim dalej swe rzdy sprawowaa krwawa
buruazja. A w zamian za to obiecujesz, e zrobisz
z Polski dom jasny, w ktrym szczliwi i wolni y b-
dziemy w raz z cay ludem pracujcym. Obiecujesz, e
troszczy si bdziesz o nasze rodziny, e gdy wrci-
my z boju jako inwalidzi, gdy za kapitalistyczne sprawy
stracimy oczy, rce, nogi, obdarzysz nas wasnym
warsztatem pracy. Aeby za utrzyma szerokie masy
onierzy w lepocie (...) szkalujesz i oczerniasz socjali-
styczne rzdy w Rosji i na Ukrainie, rzdy robotnikw
i chopw - zaznaczano w odezwie i od razu dodawa-
no do powyej przytoczonej, kolejn nastpujc rw-
nie mocn i wymown w treci uwag: Daremne s
twe wysiki, Jzefie Pisudski. Pamitamy przede
wszystkim, e jest zdrajca i zaprzaniec, renegat i od-
stpca sprawy robotniczej. Wiemy, e jeste zaprzeda-
ny dusz i ciaem kapitalistom rodzimym i obcym -
podkrelali bez ogrdek w swojej rewolucyjnej odezwie
jej autorzy.
Autorzy rewolucyjnego dokumentu z lipca 1920 r. wy-
jtkowo negatywnie oceniali efekty politycznej rzekomo
pastwotwrczej naznaczonej przede wszystkim
krwi i trupami dziaalnoci Jzefa Pisudskiego: nie
dom jasny budowae w Polsce, lecz krwawe, duszne,
chodem i godem ludu ziejce wizienie. Raj dla pa-
skarzy, spekulantw, dziedzicw, bankierw i fabrykan-
tw. Przytulisko dla generaw i siepaczy carskich.
Twierdz imperialistycznej reakcji polskiej i ostoj ma-
rze caej kontrrewolucyjnej buruazji zachodu. Za-
miast wolnej Polski stworzye Polsk andarmw,
Polsk grabiecw i najedcw, Polsk narzucajc
kajdany ssiednim ludom Polsk kontrrewolucji -
zauwaali z gorycz autorzy odezwy i zapytywali w
zwizku z tym J. Pisudskiego: Kt wic z nas uwie-
rzy dzisiaj twym wezwaniom i przyrzeczeniom? .Kla-
sowo uwiadomieni autorzy odezwy, ktrzy od samego
pocztku nie wierzyli i nie zamierzali pod adnym po-
zorem uwierzy w dramatyczne wezwania i obudne
ich zdaniem przyrzeczenia tak zwanego Naczelnika
Pastwa i Naczelnego Wodza uroczycie deklarowali
kierujc swoje sowa pod jego adresem, e: Nadcho-
dzi, rycho nadej musi druga godzina sdu, w ktrej
my, onierze, wsplnie z robotnikami wsi i miast obr-
cimy ca potg przeciw tobie, przeciw twym oficerom,
przeciw caej zgrai kapitalistycznoszlacheckiej w Pol-
sce. Skoczy si wtedy zbrodnicza wojna, skocz si
rzdy zbjeckie w Polsce, skoczy si twoja haniebna
rola.
Polska stanie si wtedy naprawd domem jasnym
i wolnym, w ktrym gospodarzem bdzie polski lud ro-
boczy sprzymierzony z ludem pracujcym caego
wiata. Bdzie to Polska Republika Rad, bez kapitali-
stw i bez dziedzicw.
O tak Polsk przysigamy walczy, tak Polsk ko-
chamy, tak Polsk zdobdziemy, wbrew tobie, wbrew
buruazji rodzimej i cudzoziemskiej. W imi takiej Pol-
ski zawrzemy przymierze z robotniczymi pukami Czer-
wonej Armii Sowieckiej Rosji i Sowieckiej Ukrainy,
w ktrych widzimy rycerzy wyzwolenia caego ludu
pracujcego z pt kapitau.
Ty tworzy sojusz bogaczy przeciw ludowi i przegra-
e.
My tworzymy sojusz braterski robotnikw i chopw
Polski, Ukrainy, Rosji i caego wiata przeciw kapitali-
stom i zwyciymy! - deklarowali peni nadziei i au-
tentycznego rewolucyjnego optymizmu autorzy
dokumentu.
W konkluzji rewolucyjnej odezwy Warszawskiej Rady
Delegatw onierskich z lipca 1920 r., odezwy,
o ktrej istnieniu koniecznie naley pamita w kontek-
cie tak zwanej wojny polskobolszewickiej - wyda-
rzenia historycznego notorycznie wykorzystywanego
w obrzydliwie manipulatorski sposb przez miociwie
nam panujce od 1989 r. w ponownie niestety kapitali-
stycznej Polsce ekipy rzdzce dla celw doranej
walki politycznej oraz przez rnej maci oszalaych
z nienawici do Rosji i Rosjan przez sam fakt ich ist-
nienia czsto nawiedzonych, prawicowych do blu,
klerykalnych, faszyzujcych i przy tym po prostu zidio-
ciaych pseudo patriotw nie majcych bladego pojcia
czym w istocie jest kapitalizm i jakie wyrzdza szkody
jednostce umieszczono 6 hase, hase, ktre w chwili
obecnej, w 2014 r. wielu prawdziwych Polakw uzna-
oby od razu, z marszu za: niepatriotyczne, anty-
polskie, anty niepodlegociowe no i oczywicie anty
chrzecijaskie wrcz nawoujce otwarcie do zdrady
ojczyzny, pastwa i narodu polskiego.
Niech kady czytelnik, bez niczyjej podpowiedzi doko-
na w tej kwestii samodzielnej, krytycznej oceny. Niech
samodzielnie wycignie wnioski!!!
Oto owe rewolucyjne hasa z lipca 1920 roku: Niech
yje Czerwona Armia Sowieckiej Rosji i Ukrainy!, Pol-
ska Czerwona Armia niech co rychlej powstanie i niech
yje! Sojusz i braterstwo robotnikw, chopw i onie-
rzy Polski, Rosji i Ukrainy niech yje!, Precz z wojn
z Sowieck Rosj i Ukrain!, Niech yje wojna robotni-
kw, chopw i onierzy przeciw kapitalistom!, Niech
yje Polska Republika Rad .
Ryszard Rauba
HISTORIA
16
W Wy y o ow wi io on ne e z z s si ie ec ci i
To e w gospodarce wolnorynkowej, gdzie towary maj
warto wymienn, zawsze znaczna wikszo ludzi
bdzie skazana na ycie w biedzie a tylko garstka ludzi
bdzie cieszy si bogactwem jest udowodnione nie
tylko prawami ekonomii, ale take prawami fizyki. Dzia-
em fizyki, ktry przedstawia zjawisko permanentnej
biedy wikszoci ludzi w kapitalizmie jest termodynami-
ka statystyczna. Oto dowd. Olbrzymie liczebnociowo
spoeczestwa mona porwna pod wzgldem zacho-
wania do ukadu gazu, w ktrym czsteczki znajduj si
w nieustannym ruchu, zderzaj si ze sob i wymienia-
j midzy sob energi. Zgodnie z rozkadem Gibbsa-
Boltzmanna energii czstek w ukadzie mamy sytuacj,
w ktrej znaczna wikszoc czstek posiada nisk
energi, maa ich cz redni a znikomy procent
energi wysok. Podobnie jak te czstki, ludzie spoty-
kaj si wymieniajc jedne towary na drugie za pomoc
towaru ekwiwalentnego-pienidza-odpowiednika ener-
gii czstek. Analogicznie do rozkadu energii czstek
Gibbsa-Boltzmanna mamy wrd spoeczestw yj-
cych w gospodarkach wolnorynkowych sytuacj, w kt-
rej caa masa ludzi posiada bardzo mao pienidzy
(biedota), nieznaczna liczba przecitn ilo pienidzy
(klasa rednia) i bardzo wska grupa ludzi posiadajca
duo pienidzy (bogacze). Taka sytuacja bdzie trwa
tak dugo, dopki towary bd mie warto wymienn
(kapitalizm, gospodarka wolnorynkowa). Karol Marks
mia racj! Nie wierzcie zatem w bajki, e gospodarka
wolnorynkowa przyniesie wam na dusz met dobro-
byt. Jedynym rozwizaniem na wyeliminowanie biedy
z ycia ludzi jest zmiana wartoci wytwarzanych towa-
rw z wymiennej na uytkow, a do tego jest potrzebne
przejcie na gospodark centralnie planowan i uspo-
ecznienie rodkw produkcji. Czas na socjalizm!
Urdik
Publikowane artykuy wyraaj opinie autorw i nie zawsze s zgodne z pogldami Redakcji. Redakcja zastrzega sobie prawo
redagowania nadesanych tekstw i nadawania im tytuw. Skad Redakcji: Krzysztof Szwej (redaktor naczelny), Beata Karo.
Email: brzask@o2.pl. Komunistyczna Partia Polski skr. poczt. 154, 41-300 Dbrowa Grnicza.
Opat za Brzask naley wpaca na konto bankowe Partii z dopiskiem za Brzask.
PKO BP S.A. Oddzia I Dbrowa Grnicza 28 1020 2498 0000 8202 0183 3995
BRZASK POLSKA
LIPIEC 2014
Towarzysz
Andrzej abiski,
dugoletni dziaacz rzeszowskiej
organizacji KPP.
Zaangaowany, zasuony, mdry
czowiek, arliwy komunista, oddany
sprawie wolnoci
i sprawiedliwoci spoecznej.
Cze Jego Pamici!
Rodzinie, przyjacioom oraz towarzyszom
z rzeszowskiej organizacji KPP skadamy
wyrazy wspczucia.
Ze smutkiem
zawiadamiamy,
i w dniu 20 czerwca
br. w wieku 75 lat
zmar