You are on page 1of 582

Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22

UNIVERSITAS
90
www.universitas.com.pl
Ksika jest propozycj przepisania historii Polski
oraz opisania jej spoeczno-kulturowej tosamoci przy
pomocy narzdzi teoretycznych, ktre albo w ogle albo
w niewielkim tylko stopniu wykorzystano kiedykolwiek
w tym celu teologii politycznej, psychoanalizy La-
canowskiej, teorii systemw-wiatw, studiw post-
kolonialnych, ontologii wydarzenia Alaina Badiou czy
teorii hegemonii. Tytuowa figura fantomowego ciaa
krla nawizuje do koncepcji dwch cia krla przed-
stawionej niegdy byskotliwie przez Ernsta Kantoro-
wicza w ksice pod takim samym tytuem. Poprzez
metafor fantomowego ciaa Sowa opisuje I Rzeczpos-
polit, ktrej kondycj determinowa przede wszystkim
szereg brakw. Pokazuje, e poczwszy od mierci
Zygmunta II Augusta, ostatniego dziedzicznego krla
Polski i Litwy, Rzeczpospolita nie istniaa jako pastwo
w cisym tego sowa znaczeniu, ale bya raczej fanto-
mem, urojeniem, wyobraeniem, uroszczeniem. Owo
nieistnienie pooyo si cieniem na losach Polski od
wczesnej nowoczesnoci w XVI i XVII wieku, przez roz-
biory a po czasy wspczesne. Fantomowe ciao krla
nie jest jednak typow prac historyczn. Mwi przede
wszystkim o wspczesnej Polsce i jej problemach
z nowoczesnoci. W zaskakujcy i jak si okazuje
inspirujcy sposb Wallerstein spotyka si w nim z Gom-
browiczem, Brzozowski z Lacanem, Lefort z Andersonem
a Gramsci i Laclau ze staropolskimi Sarmatami, aby wy-
jani zagadk, jak bya i jest Polska.
Jan Sowa (ur. 1976) studiowa filologi polsk,
psychologi i filozofi na Uniwersytecie Jagiello-
skim w Krakowie oraz na Uniwersytecie Pary VIII
w Saint-Denis. Doktor socjologii, pracownik na-
ukowy Katedry Kultury Wspczesnej UJ. Jest
autorem okoo stu tekstw opublikowanych
w Polsce i zagranic oraz dwch ksiek: Sezon
w teatrze lalek i inne eseje (2003) i Ciesz si, pny
wnuku. Kolonializm, globalizacja i demokracja
radykalna (2007).
u
n
i
v
e
r
s
i
t
a
s

p
o
l
e
c
a
:
J AN SOWA
FANTOMOWE CIAO KRLA
PERYFERYJNE ZMAGANIA
Z NOWOCZESN FORM
J
A
N

S
O
W
A
F
A
N
T
O
M
O
W
E

C
I
A

O

K
R

L
A
ISBN 978-83-242-1633-8
9 788324 216338
4
8
,
0
0

z


z

V
A
T
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
ISBN 97883-242-1544-7
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Historya wytworzya nas marzy o uniezalenieniu
si od historyi jest to marzy o samounicestwieniu,
o rozpyniciu si w eterze feeryi i bani. Jest nasz
istot wanie to, e jestemy Europejczykami, yjcy-
mi w tym, a nie innym momencie. Nasze ja to nie
jest co stojcego na zewntrz historyi, lecz ona sama;
nie ma monoci wyzwolenia si od niej, gdy nie ma
w nas wkna, ktreby do niej nie naleao. Gdy usiu-
jemy wyzwoli si od historyi, padamy oar historyi
niezrozumianej.
Stanisaw Brzozowski
Poznaj samego siebie.
motto wyroczni w Delfach
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Podzikowania
Prac nad niniejsz ksik uatwio mi stypendium habilita-
cyjne, ktre otrzymywaem w latach 20082010. Dzikuj prof.
Krzysztofowi Pleniarowiczowi za wsparcie w staraniach o nie.
Inspirujce byy dla mnie liczne dyskusje z koleankami i ko-
legami zwizanymi z Katedr Kultury Wspczesnej UJ, gdzie
na co dzie pracuj. Szczeglne podzikowania nale si Ewie
Majewskiej, Jakubowi Majmurkowi oraz Kubie Mikurdzie, kt-
ry zada sobie rwnie trud lektury i skomentowania psychoana-
litycznych czci ksiki, gdy bya ona jeszcze w maszynopisie.
Oczywicie, za wszelkie bdy i niedocignicia w tekcie odpo-
wiedzialno mog ponosi tylko ja sam.
Fragmenty Fantomowego ciaa krla reinterpretujce hi-
stori Polski z perspektywy postkolonialnej miaem okazj
przedstawi w czasie seminarium prof. Krzysztofa Wodiczki
w Wyszej Szkole Psychologii Spoecznej w Warszawie w lutym
2010 roku oraz podczas semestralnego kursu dotyczcego teo-
rii postkolonialnej, ktry prowadziem tam w ramach studiw
podyplomowych Sztuka przestrze publiczna demokracja
w roku akademickim 2010/11. Dzikuj uczestnikom tych za-
j za wszystkie dyskusje i uwagi, a ich organizatorom, w tym
szczeglnie Joannie Warszy, za zaproszenie do wsppracy. Last
but not least, podzikowania nale si zespoowi wydawnic-
twa Universitas oraz redaktorom i redaktorce serii Horyzonty
nowoczesnoci, ktrych kompetencje i yczliwo pozwoliy na
szybkie i sprawne wydanie ksiki.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
Czuem si za owych lat w Polsce, jak w czym, co chce
by, a nie moe, chce si wypowiedzie, a nie potra...
Witold Gombrowicz, Dziennik
Interpol
W 1996 roku w sztokholmskiej galerii Farbfabriken otwar-
to organizowan wsplnie przez Szwedw i Rosjan wystaw
Interpol. W zamierzeniu kuratorw Jana Amana i Viktora
Misiano to przygotowywane przez ponad dwa lata przedsi-
wzicie miao by przestrzeni kulturowego dialogu midzy
Wschodem a Zachodem, ktrych tosamoci i pozycje zostay
zredeniowane przez wydarzenia z przeomu lat osiemdziesi-
tych i dziewidziesitych XX wieku. Sprzyja mia temu spo-
sb zaprojektowania i aranacji wystawy. Zakadano, e kady
z zaproszonych artystw zagospodaruje ca przestrze galerii,
a nie tylko jej wycinek, jak ma to zazwyczaj miejsce. Ta ko-
nieczno negocjowania wsplnego uycia jednej przestrzeni
nie tylko metaforycznie, ale w sposb jak najbardziej realny
wyraaa now sytuacj Wschodu i Zachodu, ktre przesta-
a dzieli elazna Kurtyna. Miaa skoni artystw do podjcia
dialogu i wsppracy. Niestety, ta icie Habermasowska wizja
komunikacyjnej racjonalnoci szybko upada, ustpujc miejsca
emocjonalnym, antagonistycznym artykulacjom wiodcym do
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
8
bezporedniej, zycznej konfrontacji. Ju od pierwszego spo-
tkania artyci z Rosji i Szwecji okazali si zbyt odmienni, aby
wpisa si we wspln przestrze niehierarchicznej, swobodnej
i racjonalnej komunikacji. Podczas gdy Rosjanie przystpili do
rozmowy z gotowymi pomysami i zaczli zadawa fundamen-
talne pytania dotyczce konceptualnych ram projektu oraz jego
spoeczno-politycznych znacze, Szwedzi woleli wyj od lu-
nych pomysw i rozbudowywa je w miar rozwoju projektu.
Nie chcieli podejmowa dyskusji na temat jakichkolwiek pod-
stawowych i nadrzdnych idei, uznajc, i wypowiedzi arty-
styczne uksztatuj si w toku prac nad wystaw, a nie czczych
ich zdaniem debat o imponderabiliach. Ta podstawowa rozbie-
no szybko doprowadzia do powstania po obu stronach silnych
uprzedze: Rosjanie uznali, e Szwedzi cierpi na syndrom nie-
zdecydowanej bohemy, intelektualn inercj i nieumiejtno
konceptualnego mylenia; Szwedzi odczytali zachowanie Ro-
sjan jako kierowane kompleksami, sztywne, typowe dla ludzi
o totalitarnej mentalnoci i agresywne. Jak podsumowa to Vic-
tor Misiano, podstawowa idea caego projektu, czyli zaoenie,
e konfrontacja rnych idei moe prowadzi do dyskusji i re-
alizacji wsplnego projektu poniosa ju na wstpie spektaku-
larn porak
1
.
Rozczarowany tak fatalnym pocztkiem wsppracy Misia-
no wycofa si z projektu. Interpol sta si przedsiwziciem
prowadzonym wycznie przez Szwedw, z udziaem kilku za-
granicznych artystw. Ten radykalny krok rosyjskiego kuratora
okaza si uzasadniony: proces realizacji Interpolu dowodzi
moe wielu rzeczy, ale na pewno nie moliwoci konstruktyw-
nego dialogu midzy ludmi uksztatowanymi przez rne re-
alia spoeczne, historyczne i kulturowe. Im bardziej zblia si
moment nadania wystawie ostatecznego ksztatu, tym janiejszy
stawa si fundamentalny brak kompatybilnoci midzy Wscho-
dem a Zachodem:
1
V. Misiano, Interpol. The Apology of Defeat, Moscow Art Magazine,
Digest 19932005. Cytuj za wersj elektroniczn pozbawion numeracji
stron: http://xz.gif.ru/numbers/moscow-art-magazine/interpol/. Wszystkie
adresy internetowe zostay sprawdzone w czerwcu 2011 roku.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
9
Dla Rosjan bycie artyst okazao si przede wszystkim kwesti moralnej
samo-identykacji. To, co interesuje ich w sztuce, to intelektualne poszu-
kiwania i mierzenie si z uniwersalnymi problemami ontologicznymi oraz
egzystencjalnymi. (...) Artyci szwedzcy uzyskuj swoj tosamo dziki
mechanizmom spoecznym i instytucjonalnym. Sztuka jest dla nich samo-
dzielnym jzykiem i autonomiczn domen dziaania. (...) Rosyjscy artyci
maj skonno do egzaltacji i poszukuj w sztuce sposobu na rozwizanie
problemw praktycznej egzystencji, natomiast dla Szwedw waniejsze jest
zachowanie prywatnoci. Dla Rosjan sztuka jest dowiadczeniem ycia, dla
Szwedw drog do zajcia odpowiedniej pozycji w obrbie systemu wiata
sztuki
2
.
Do kulminacji koniktu doszo podczas wernisau wystawy.
Wikszo rosyjskich artystw po licznych ktniach na temat
sposobu realizacji wystawy wycofaa si z przedsiwzicia.
W dniu otwarcia pozostao ich tylko dwch: Alexander Brener
i Oleg Kulig
3
. Ich udzia okaza si jednak jeszcze wikszym
skandalem ni rezygnacja wszystkich pozostaych artystw.
Brener po ptoragodzinnym biciu w bbny rzuci si z krzy-
kiem na gigantyczn instalacj Wendy Gu, ktra stanowia ma-
terialny trzon wystawy, i kompletnie j zniszczy. Kulig, ktry
w czasie wernisau mia nago odgrywa psa na acuchu, wy-
rwa si z klatki, rzuci na zwiedzajcych i pogryz kilka osb
4
.
Szwedzki kurator Jan Aman kopn go, wepchn z powrotem
do klatki i wezwa policj, ktra aresztowaa obu rosyjskich ar-
tystw.
Skandal w czasie wernisau nie by bynajmniej kocem
kontrowersji. Oburzonym Szwedom zaczli wtrowa gocie
z innych krajw zachodnich. Z inicjatywy francuskiego kry-
tyka sztuki Oliviera Zahma (ktrego do udziau w projekcie
2
Tame.
3
Nie przypadkiem obaj artyci to przede wszystkim performerzy. Rosja-
nie doszli do wniosku, e negocjacja ze Szwedami na temat zycznej orga-
nizacji i formy wystawy nie ma adnych szans powodzenia i jedyny wymiar
ekspresji, jaki im pozosta, to sama czasoprzestrze wystawy jako miejsca
i wydarzenia.
4
Fragment tego performensu zobaczy mona w serwisie YouTube: http://
www.youtube.com/watch?v=jGlwrWsD2ZU&hl=pl.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
10
zaprosi Woch Maurizio Catellan, sam zaproszony wczeniej
przez rosyjskiego artyst Vadima Fiszkina) kilkunastu artystw
napisao List Otwarty do wiata Sztuki, w ktrym pod adresem
Rosjan padaj takie okrelenia i oskarenia, jak chuliganizm
i ideologia skinheadw, faszyzm, klasyczny model zacho-
wania imperialistycznego, bezporedni atak na sztuk, de-
mokracj i wolno wypowiedzi czy nowa forma totalitarnej
ideologii.
Zderzenie cywilizacji
Caa sytuacja wrcz nabrzmiaa symbolicznymi znaczenia-
mi. Oto w Nowej Europie, jednoczcej si po obaleniu elaznej
Kurtyny, artyci z Rosji ktra od wiekw odgrywaa dla Za-
chodu rol bliskiego innego, rodzaju nieco nieprzewidywal-
nego i ekscentrycznego krewnego, odrobin przeraajcego, ale
rwnie fascynujcego i stymulujcego wyobrani zostaj
zaproszeni, aby nawiza dialog ze swoimi kolegami z wysoko
cywilizowanej i rozwinitej Szwecji. Racjonalne porozumienie
od razu okazuje si tylko fantazmatem organizatorw wystawy.
Relacja si jest przy tym zdecydowanie asymetryczna: Szwedzi
maj za sob niepomiernie wiksze dowiadczenie i sprawno
w poruszaniu si po instytucjonalno-dyskursywnym polu sztu-
ki wspczesnej. Za ich plecami stoi potna kultura zachodnia
ze zbiorem wartoci pretendujcych do uniwersalizmu, dziki
czemu Szwedom od pocztku udaje si zdominowa sytuacj
na poziomie symbolicznym. Strona rosyjska zostaje spacyko-
wana midzy innymi dziki wykorzystaniu szerokiego reper-
tuaru kulturowych stereotypw: Rosja jest agresywna, auto-
rytarna, prymitywna, nie potra rozmawia, chce za wszelk
cen forsowa swoje rozwizanie itp. itd. Dwaj artyci rosyjscy,
ktrzy jako jedyni bior ostatecznie udzia w wystawie, przyj-
muj paradoksaln strategi obrony przed innym, z ktrym nie
s w stanie si porozumie: nadmiernie identykuj si z rol
wyznaczon im przez kulturowe stereotypy. Kulig postanawia
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
11
jak dzikus gry ludzi, a Brener niczym goryl w dungli niszczy
prac, ktra ze wzgldu na swj rozmiar i lokalizacj w prze-
strzeni galerii staje si rodzajem synekdochy reprezentujcej ca-
o wystawy, a szerzej cay system zachodniego wiata sztu-
ki z jego spektakularnym rozmachem i dbaoci o materialn
realizacj dziea sztuki. Zdaniem Rosjan ta materialna strona
jest dla zachodnich artystw waniejsza ni metazyczna gbia
artystycznych poszukiwa. Rola Rosji zostaje w ten sposb zre-
dukowana do czystej negatywnoci: charakter jej kultury okre-
la si przez niemoliwo wcielenia w ycie zachodnich norm
i wartoci, a jej postawa wobec Zachodu wyraa si w agresji
i niszczeniu.
Rola kulturowych stereotypw i uprzedze staje si bardziej
widoczna, gdy wemiemy pod uwag fakt, e dziaania Kuliga
czy Brenera nie byy pod wzgldem formalnym czym nowym
w obrbie sztuki wspczesnej. Gesty niszczenia przez jednych
artystw prac innych artystw pojawiay si ju wczeniej. Co
wicej, ich autorw znale mona w panteonie klasykw sztu-
ki; przykad najbardziej znany to Erased de Kooning Roberta
Rauschenberga z 1953 roku. Igor Zabel, soweski kurator, pro-
ponuje, aby skandal wok wystawy Interpol zinterpretowa,
odwoujc si do rozwaa rosyjskiego artysty, Ilji Kabakowa.
Uywa on wobec siebie okrelenia osoba kulturowo przemiesz-
czona i prbuje z tej perspektywy opisa wan w wiecie
Zachodu tendencj do radykalnego krytykowania, kwestiono-
wania, a nawet odrzucania wasnych norm kulturowych. Swj
stosunek do tego zjawiska opisuje przy pomocy wyimaginowa-
nej alegorii, w ktrej stawia sam siebie w pozycji sieroty z domu
dziecka, odwiedzajcej rodzin swojego przyjaciela. Przyjaciel
jest wobec niej krytyczny demonstruje to werbalnymi atakami
na rodzicw, podczas gdy przybyszowi wydaje si ona miym
i tolerancyjnym domem. Moliwo krytykowania nawet agre-
sywnego jest dowodem wyjtkowej siy i stabilnoci rodziny
przyjaciela. Ale dodaje Kabakow na ten krytycyzm mog
pozwoli sobie tylko dzieci z tej rodziny. Gdybym ja zacz za-
chowywa si w ten sam sposb, co ich syn, rodzice zareagowa-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
12
liby inaczej, a najprawdopodobniej wezwaliby policj
5
. Taka te
jest rnica midzy gestem Rauschenberga a sytuacj Brenera
i Kuliga: ten pierwszy nalea do rodziny, by zachodnim ar-
tyst, a nawet znajomym de Kooninga, wic jego prac, cho-
cia nie pozbawion kontrowersji, przyjto jako dozwolon wy-
powied artystyczn, podczas gdy Kulig i Brener to dzikusy
ze Wschodu, ktrych zachowanie byo wycznie faszyzmem
oraz bezporednim atakiem na sztuk, demokracj i wolno
wypowiedzi, doskonale wpisujcym si w stereotyp rosyjskiej
kultury i spoeczestwa.
Midzy Wschodem a Zachodem
Nie trzeba uywa wyranowanych narzdzi dekonstruk-
cji, aby zauway, e tak zgrabnie ustawiona para absolutnych
przeciwiestw Zachd vs. Wschd, demokracja vs. totalita-
ryzm, rozum vs. sia, instytucja vs. dziko itd. moe ist-
nie tylko dlatego, e oba jej czony maj czysto fantazmatyczn
zawarto: nie opisuj adnego stanu rzeczywistego i odpowia-
daj jedynie obecnemu po obu stronach pragnieniu okrelonej
percepcji samego siebie oraz innego. A jednak te faszywie zde-
niowane opozycje tosamociowe dziaaj i dlatego s rzeczy-
wiste; oczywicie w sensie kulturowym, bo w kulturze rzeczy-
wiste jest to, co ludzie uznaj za takie wanie. Tre, jak obie
strony wypeniaj mniemanie o sobie i innym, mona nazwa
nieporozumieniem, racj mia jednak Baudelaire, gdy napisa,
e wiat dogaduje si dziki powszechnemu nieporozumieniu.
Dlatego nie warto marnowa czasu na udowadnianie, e Zachd
nie jest wcale tak racjonalny i demokratyczny, jak mu si wydaje,
a Wschd tak emocjonalny i apodyktyczny, jak chcieliby niekt-
rzy. W ksice tej interesowa mnie bdzie co zupenie innego,
5
I. Kabakov, A Story About a Culturally Relocated Person, odczyt na XVIII
kongresie AICA, Sztokholm, 22 wrzenia 1994, przedruk w: Mars 1996, nr
3-4. Cyt. za: I. Zabel, Dialog, tum. K. Bojarska, w: A. Leniak, M. Zikowska
(red.), Tytu roboczy: archiwum, nr 1, Muzeum Sztuki, d 2009, s. 7.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
13
czego istnienie i natura pozostaje jednak w pewnym stopniu zde-
niowane przez nierzeczywist rzeczywisto binarnej opo-
zycji midzy Wschodem a Zachodem: to, co istnieje pomidzy.
Midzy dobrze okrelonymi biegunami Zachodu i dwch rodza-
jw Wschodu Rosji jako Wschodu europejskiego oraz Orien-
tu jako Wschodu obcego rozciga si szary pas, ktrego de-
nicja i habitus
6
wymykaj si czarno-biaym kategoryzacjom. To
Europa, ale nie do koca jest to Europa, bo wpywy islamskie,
tatarskie, azjatyckie i inne byy na tym terenie zawsze wystar-
czajco silne, aby skontaminowa jakikolwiek czysto europejski
habitus. Jest ani zbyt dzika ani zbyt cywilizowana
7
. To obszar
zdominowany przez chrzecijastwo, ale inne ni to, ktre moe
mie na myli Niemiec lub Francuz, gdy mwi o religii chrze-
cijaskiej: chrzecijastwo zabobonne, wymieszane ze starymi
kultami pogaskimi, opierajce si nie tylko reformacji i owie-
6
Tu i dalej uywam pojcia habitus w sensie, jaki nada mu Pierre Bour-
dieu. Jest to wic zesp wzgldnie trwaych dyspozycji do dziaania, myle-
nia, postrzegania wiata oraz przeywania emocji w okrelony sposb (zob.
P. Bourdieu, Szkic teorii praktyki, tum. W. Kroker, Kty 2007; P. Bourdieu,
Reguy sztuki, tum. A. Zawadzki, Krakw 2001; P. Bourdieu, Dystynkcja.
Spoeczna krytyka wadzy sdzenia, tum. P. Bios, Warszawa 2005, oraz
L. Pinto, Pierre Bourdieu et la thorie du monde social, Paris 2002). Ponie-
wa to standardowy element wspczesnej socjologii, doskonale omwiony
w licznych opracowaniach, nie powicam mu tutaj wicej miejsca. Pojciem
habitus zdecydowaem si zastpi tam, gdzie jest to moliwe, wtpliw
pod wieloma wzgldami kategori tosamoci. Habitus, co podkrela
sam Bourdieu, pozwala wznie si ponad jaowy spr midzy zwolennika-
mi struktur determinujcych podmiot i podmiotu determinujcego struktu-
ry (wicej na ten temat P. Bourdieu, Reguy sztuki, cz. II, Podstawy nauki
o przedmiotach kulturowych, s. 271-431), poniewa jest ustrukturyzowan
struktur posiadajc zdolno strukturowania. Mwic tu o habitusie kra-
ju lub regionu, id ladem wyznaczonym przez Gayatri Chakravorty Spivak,
ktra opisujc kulturow ewolucj Turcji, stara si pokaza, jak reorganizacja
w wiatowym handlu zacza pod koniec XVIII w. rekonstytuowa habitus
regionu w formacj dyskursywn blisz Zachodniej Europie [podkrelenie
moje J.S.] (G. Chakravorty Spivak, Scattered Speculation on the Question
of Cultural Studies, w: S. During (red.), The Cultural Studies Reader, London
1993, s. 177). Kategoria tosamoci pojawia si bdzie jednak tam, gdzie
przywouj lub omawiam pogldy innych autorw, ktrzy j wykorzystuj.
7
L. Neuger, Central Europe as a Problem, w: J. Korek (red.), From Sovie-
tology to Postcoloniality. Poland and Ukraine from a Postcolonial Perspecti-
ve, Stockholm, 2007, s. 26.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
14
conemu rozumowi jak polski katolicyzm ale trwajce nawet
jak prawosawie, zwaszcza w wersji greckiej i ormiaskiej
przy formach i doktrynach, ktre reszta chrzecijaskiego wia-
ta odrzucia prawie tysic lat temu w czasie Wielkiej Schizmy
Wschodniej. Wycznie na tym osobliwym, rozmytym i niewy-
ranie zdeniowanym obszarze kontynentu europejskiego islam
zadomowi si tak dobrze i jest w nim od tak dawna, e nie da
si zredukowa go do roli niepodanego intruza przemycanego
przez nielegalnych imigrantw, jak dzieje si to dzisiaj w wielu
krajach Zachodniej Europy. I wreszcie w globalnym podziale na
bogat Pnoc i biedne Poudnie zdecydowana wikszo tego
obszaru na ktry skadaj si regiony wyodrbnione geogra-
cznie jako Europa rodkowa oraz fragmenty Europy Wschod-
niej i Poudniowej naley dzisiaj do grupy zamonych pastw
globalnej Pnocy
8
. Z drugiej strony nie trudno jednak zauwa-
y, e pod wzgldem gospodarczym znakomita wikszo tych
terenw nie przystaje do bogatych pastw Zachodu, takich jak
Niemcy, Szwajcaria, Francja czy Wielka Brytania. Bogactwo
szarego pasa Europy rodkowo-Wschodniej oraz Poudniowej
jest powierzchniowe i fragmentaryczne, a nie strukturalnie
ugruntowane i (prawie) kompletne, jak w przypadku pastw za-
chodnich. Pod wieloma wzgldami ta biedniejsza i peryferyjna
cz Europy przypomina nie jej bogaty rdze, ale inne terytoria
peryferyjne, na przykad Ameryk acisk
9
.
To rozdarcie miedzy Wschodem a Zachodem i niejedno-
znaczna sytuacja tosamociowa bardzo silnie a by moe naj-
silniej w regionie objawia si wspczenie w spoeczestwie
ukraiskim. Mykoa Riabczuk w ksice pod znamiennym tytu-
em Dwie Ukrainy pisze:
8
Wikszo krajw tego regionu naley do Unii Europejskiej, cz do
OECD i NATO, a PKB wikszoci pastw wynosi wicej ni wiatowa red-
nia szacowana wspczenie na 6,5 tys USD (per capita); zob. J. Bradford
DeLong, Estimating World GDP, One Million B.C. - Present, http://econ161.
berkeley.edu/TCEH/1998_Draft/World_GDP/Estimating_World_GDP.html.
9
Zob. P. Wielgosz, Od zacofania i z powrotem. Wprowadzenie do ekonomii
politycznej miasta peryferyjnego, w: M. Kaltwasser, E. Majewska, K. Szre-
der, (red,) Futuryzm miast przemysowych. 100 lat Nowej Huty i Wolfsburga,
Krakw 2007.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
15
[Sytuacj na Ukrainie J.S.] najkrcej mona (...) okreli jednym wspl-
nym terminem: ambiwalencja. Jest to nie tylko brak jasnej tosamoci jzy-
kowo-kulturowej znacznej czci mieszkacw, lecz take oglny brak u nich
wiatopogldowego okrelenia si, dezorientacja, ktra kaprynie ujawnia
si jako jednoczesna orientacja jednostki na wzajemnie wykluczajce si, nie
dajce si pogodzi, sprzeczne wartoci taka swego rodzaju schizofrenia
spoeczna
10
.
Pomidzy Zachodem a Wschodem ley wic pas ziemi ni-
czyjej i nijakiej. Nie przynaley on w peni ani do jednej,
ani do drugiej strony. Co wicej: nie tworzy rwnie odrbnej
grupy spoeczno-kulturowej o wyranie odmiennym i wspl-
nym habitusie. Nie istnieje nic takiego jak spjna Europa rod-
kowo-Wschodnio-Poudniowa. otwa i Bugaria obie nale-
ce do szarego pasa ziemi kulturowo niczyjej s od siebie pod
wieloma wzgldami skrajnie odmienne. Nie znajdziemy w tej
czci wiata wsplnej tosamoci religijnej, etnicznej, jzy-
kowej, kulturowej ani jakiejkolwiek innej. Nawet wsplne dla
wikszoci krajw tego regionu dowiadczenie sowieckiej domi-
nacji w drugiej poowie XX wieku nie moe sta si elementem
konstytutywnym wsplnej pamici, bo ze wzgldu na odmienne
historie poszczeglnych pastw, epizod ten ma w kadym wy-
padku inn wag i znaczenie. Podczas gdy z perspektywy pol-
skiej atwo wpisa go w logik imperialno-kolonialnej ekspansji
Rosji, z perspektywy bugarskiej nie mia on nic wsplnego ze
zjawiskiem rusykacji. Dla Bugarw, historycznie rzecz biorc,
Rosja bya zawsze cywilizowanym wsparciem w walce z napie-
rajcym od poudnia islamem, a nie dzikim zagroeniem, z ja-
kim kojarzya si i kojarzy znacznej czci narodw batyckich.
Dowiadczenie realnego socjalizmu jest znw dla jednych sy-
nonimem upadku, dla innych jak na przykad dla wielu miesz-
kacw byej Jugosawii wie si ze wspomnieniem lepszych
czasw, w porwnaniu z ktrymi obecna sytuacja stanowi zde-
cydowany regres.
10
M. Riabczuk, Dwie Ukrainy, tum. M. Dyhas i inni, Wrocaw 2004,
s. 23.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
16
Ta niejednoznaczno znalaza odzwierciedlenie w licznych
debatach wok wyodrbnienia Europy rodkowo-Wschodniej
jako samoistnego regionu i ustalenia jego granic
11
. Termin ten
nie jest kategori geograczn, bo geograa mwi o Europie
Zachodniej, Wschodniej, rodkowej, Pnocnej i Poudniowej.
Wyodrbnienie Europy rodkowo-Wschodniej ma jednak g-
boki sens cywilizacyjno-kulturowy. Nie jest to zadanie atwe,
bo tylko w ograniczonym zakresie moemy oprze si tu na
jakichkolwiek naturalnych barierach. Od pnocy bdzie ni
na pewno Morze Batyckie. Dorzecza rzek wpadajcych do
niego od wschodu tworz pnocne rubiee Europy rodko-
wo-Wschodniej, przy czym musimy wyznaczy tutaj sztuczn
granic w okolicach Zatoki Fiskiej, ktrej tylko poudniowe
i wschodnie wybrzee zaliczy moemy do tego regionu. Na
poudniowym wschodzie naturaln granic Europy rodko-
wo-Wschodniej jest Morze Czarne. Reszta jej granic pozostaje
umowna, istniej jednak historyczne i kulturowe podstawy ich
okrelenia. Na zachodzie i poudniu ich bieg wyznaczaj dawne
granice wpyww Imperium Rzymskiego. Trwao tej histo-
rycznej linii podziau Europy oraz wielowymiarowy charakter
przepaci, jak tworzy, s zaskakujce. Wgierski historyk Jen
Szcs wskazuje, e za wyjtkiem niewielkich rnic w Turyngii
zachodnia granica sowieckiej sfery wpyww przebiegaa w XX
wieku dokadnie tam, gdzie w IX wieku znajdowaa si granica
imperium Karola Wielkiego, a 500 lat wczeniej granica wpy-
ww Imperium Rzymskiego: na abie i Litawie
12
. W XV i XVI
11
Zob. np. O. Halecki, Historia Europy jej granice i podziay, tum. J.M.
Koczowski, Lublin 1994; J. Szcs, Trzy Europy, tum. J.M. Koczowski, Lu-
blin 1995; I.T. Berend, History Derailed. Central and Eastern Europe in the
Long Nineteenth Century, Berkeley 2003, s. XII-XIII.
12
Rzymianie nigdy, co prawda, nie przeksztacili terenw pooonych
midzy Renem a ab w prowincj swojego imperium, jednak na przeomie
poprzedniej i obecnej ery silnie spenetrowali tereny pnocnej Germanii.
W roku IX n.e. podjli prb ostatecznego podporzdkowania tego terenu,
zakoczya si ona jednak sromotn porak. Cheruskowie pod wodz Armi-
niusa w bitwie w Lesie Teutoburskim rozgromili 3 rzymskie legiony, zabijajc
prawie 20 tys. onierzy. Wicej na ten temat zob. P. Rochala, Las Teutobur-
ski. 9 r.n.e, Warszawa 2008. Mimo tego kultura i instytucje rzymskie przeni-
kay przez granic Renu i docieray a do aby, co 4 wieki po upadku Rzymu
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
17
wieku ta sama linia oddzielia w Europie tereny, na ktrych poja-
wio si tzw. wtrne poddastwo chopw, od tych, gdzie chopi
stali si ju na zawsze wolni. Gdybymy pragnli podzieli Eu-
rop tylko na dwie czci Wschd i Zachd to za lini demar-
kacyjn musielibymy rwnie uzna te wanie rzeki. Jest przy
tym rzecz znamienn, e Wschd odrnia si tu od Zachodu
nie przez jakkolwiek pozytywno wasny, konkurencyjny
habitus wyznaczajcy wzorce alternatywne wobec tego, co poja-
wio si na Zachodzie ale przede wszystkim przez historyczn
negatywno: brak dziedzictwa rzymskiego.
Poudniow granic Europy rodkowo-Wschodniej mona
wyznaczy w oparciu o rzymskie limes i jest ni Dunaj. Pooone
na poudnie od niego tereny, ktre przez dugi czas pozostawa-
y pod kontrol Bizancjum, a pniej Imperium Osmaskiego,
tworz region zdecydowanie odrbny spoecznie i kulturowo.
Najtrudniejsze do wyznaczenia i przez to najbardziej arbitral-
ne s wschodnie granice Europy rodkowo-Wschodniej, gdzie
region ten pynnie przeobraa si w Europ Wschodni. Gdy-
bymy mieli poszukiwa jednak linii demarkacyjnej majcej
znaczenie zarwno w przeszoci, jak i obecnie, to byby ni
Dniepr: tereny pooone na jego prawym brzegu nale do Eu-
ropy rodkowo-Wschodniej, dziel z ni wspln histori, a ich
specyk spoeczn, kulturow i gospodarcz uksztatoway te
same procesy i zjawiska. Po lewej stronie Dniepru zaczyna si
ju sfera wpyww Moskwy. To zasadnicza rnica. Jeli tereny
na wschd od Dniepru zasuguj na miano peryferii czy tere-
nw zalenych, to centrum grawitacji bya dla nich Rosja a do
wieku XX odrbna gospodarka-wiat a nie Europa Zachodnia.
Na Europ rodkowo-Wschodni skadaby si wic obszar
wyznaczony od pnocy przez Batyk, od zachodu przez ab
i Litaw, od poudnia przez Dunaj i Morze Czarne, a od wschodu
przez Dniepr. Pastwa pooone na tym terenie cechuj si zna-
cz rnorodnoci spoeczno-kulturow, jednak pewna wspl-
na waciwo zblia je do siebie. Ma ona podobnie jak ich
znalazo potwierdzenie w fakcie, e na tej rzece ustalia si wschodnia granica
imperium Karola Wielkiego. Zob. rwnie Publiusz Korneliusz Tacyt, Ger-
mania, tum. A. Naruszewicz, Sandomierz 2009.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
18
peryferyjno charakter wzgldny i mona by nazwa j syn-
dromem niedorozwoju, niepenoci, niesamoistnoci, niepene-
go uksztatowania, podrzdnoci czy wreszcie idc za intuicj
Stanisawa Brzozowskiego i Witolda Gombrowicza niedojrza-
oci spoeczno-kulturowej. Region ten zajmuj spoeczestwa
nie potrace okreli swojego habitusu w sposb autonomicz-
ny, bez ogldania si na Innego, ktry byby dla nich punktem
pozytywnej lub negatywnej idealizacji: chcemy by jak Niem-
cy, Austriacy, Wosi, Francuzi, czyli Zachd lub nie jestemy
jak Rosjanie, Ukraicy, Turcy, Azjaci, czyli Wschd. To jasne,
e tosamo zawsze okrela si w kategoriach relacyjnych, to
znaczy wobec kogo lub czego, jednak szczeglna sytuacja
pastw w tej czci Europy polega na ich wiecznym uwizieniu
w logice doganiania-uciekania, ktra nie stosuje si do pastw
Europy Zachodniej. Wszdzie znajdziemy oczywicie skonno
do konkurencji i porwnywania si, jednak aden Niemiec nie
myla nigdy tak obsesyjnie, e chce by jak Holender, a nie jak
Szwajcar, a aden Francuz nie upiera si, e bardziej jest po-
dobny do Anglika ni do Hiszpana, jak bardzo Polacy chcieliby
przypomina Europejczykw z Zachodu, a nie Rosjan, a Wgrzy
Austriakw, a nie Rumunw.
Pastwa egzystujce w pustce midzy Wschodem a Zacho-
dem nie-germaskiej, ale te nie-prawosawnej, jak relacyj-
nie deniuje ten region Miroslav Hroch
13
mona okreli ko-
lokwialnym zwrotem niewydarzone, bo sprawiaj wraenie,
jakby nie mogy si do koca wydarzy, jakby nie byy w stanie
samodzielnie wypeni treci swoich nazw i musiay wci si-
ga po wzory zapoyczone z zewntrz, od idealnego Innego na
Zachodzie. Nie znaczy to jednak, e kraje te dysponuj jakimi
wasnymi, zapoznanymi i niezwykle wartociowymi osigni-
ciami kulturowymi, ktre naleaoby wskrzesza, zamiast siga
po wzory obce, jak chc dzi na przykad zwolennicy polskiego
republikanizmu
14
. Problem polega midzy innymi na tym, e nie
13
Zob. M. Hroch, Central Europe The Rise and Fall of an Historical
Region, w: Ch. Lord (red.), Central Europe: Core or Peryphery?, Copenhagen
2000, s. 31.
14
Temat ten pojawia si czsto na przykad w eseistyce Zdzisawa Kra-
snodbskiego. Zob. Z. Krasnodbski, Demokracja peryferii, Gdask 2005
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
19
ma tu wanie adnych wasnych wzorw, poniewa kultury
tego obszaru zawsze byy wtrne: Kochanowski naladowa po-
etw woskich tak samo, jak polscy koloryci malarzy francu-
skich. W adnym waciwie obszarze kultury czy bdzie mowa
o sztukach, gospodarce, polityce, nauce czy nawet kuchni nie
znajdziemy powanych osigni, ktre wywaryby wpyw na
kultur europejsk, nie mwic ju o wiatowej. Kto uwaa,
e to ocena niesprawiedliwa, niech sprbuje wskaza przyka-
dy takich osigni: styl architektoniczny pochodzcy z Polski,
prd w malarstwie podyktowany przez Wgrw, gatunek literac-
ki wymylony przez Bugarw, przeom naukowy dokonany na
Litwie, rewolucyjn ideologi polityczn rodem z Rumunii czy
nawet czeskie danie, ktre podbio restauracje wiata.
W polskim kontekcie najtrafniejsz diagnoz tego cywiliza-
cyjnego niewydarzenia znajdziemy u mistrza narodowej de-
konstrukcji, Witolda Gombrowicza:
Mnie, ktry jestem okropnie polski i okropnie przeciw Polsce zbuntowany,
zawsze drani polski wiatek dziecinny, wtrny, uadzony i pobony. Polsk
nieruchomo w historii temu przypisywaem. Polsk impotencj w kultu-
rze gdy nas Bg prowadzi za rczk. To grzeczne polskie dziecistwo
przeciwstawiaem dorosej samodzielnoci innych kultur. Ten nard bez -
lozoi, bez: wiadomej historii, intelektualnie mikki, duchowo niemiay,
nard ktry zdoby si tylko na sztuk poczciw i zacn, rozlazy nard
lirycznych wierszopisw, folkloru, pianistw, aktorw, w ktrym nawet ydzi
si rozpuszczali i tracili jad
15
.
oraz tego, Drzemka rozsdnych. Zebrane eseje i szkice, Krakw 2006. Inny
przykad podobnego mylenia zob. K. Mazur, Polsko ejdetyczna, Pressje
2010, nr 22-23. Cay podwjny numer czasopisma Pressje suy moe za
przykad wrcz wzorowej artykulacji przekonania o istnieniu zapomnianych
i niezwykle wartociowych wzorw polskiej organizacji spoecznej, politycz-
nej i kulturowej.
15
W. Gombrowicz, Dziennik 19531956, Krakw 1986, s. 280.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
20
(Samo)kolonizacja
Bugarski historyk Alexander Kiossev w krtkim tekcie
z koca lat dziewidziesitych XX wieku prbuje znale odpo-
wied na pytanie, dlaczego kraje Europy rodkowo-Wschodniej
i Poudniowo-Wschodniej pozbawione s wyrazistej i wasnej
tosamoci. Na ich okrelenie proponuje termin samo-koloni-
zujce si kultury
16
. Typowa dla spoeczestw peryferyjno-ko-
lonialnych praktyka importu obcych wzorw kulturowych i ich
wykorzystania do budowy wasnej tosamoci jest przez Kios-
seva zreinterpretowana z uwzgldnieniem specycznej sytuacji
Europy rodkowo-Wschodniej i Poudniowo-Wschodniej, gdzie
nie mona mwi o relacjach bezporedniej siy wpisanych za-
zwyczaj w istot projektu kolonialnego. Dlatego badacz dodaje
przedrostek samo-, sygnalizujc ten brak przymusu z zewntrz.
Odrzuca przy tym wyjanienie niszoci interesujcych nas kra-
jw przy pomocy czynnikw gospodarczych. Uwaa, e gospo-
darka kapitalistyczna ma charakter uniwersalno-abstrakcyjny,
natomiast proces formowania si pastw to wydarzenie party-
kularno-konkretne, ktrego irracjonalno najpeniej wyraa si
w arbitralnoci pastwowych granic i przygodnoci narodowej
przynalenoci. Dlatego jego zdaniem procesy gospodarcze nie
mog determinowa charakteru narodowych kultur. Uwaa, e
za samo-kolonizujc si kondycj niektrych spoeczestw od-
powiada raczej pewne szczeglne zjawisko z zakresu ekonomii
symbolicznej, a mianowicie niemoliwo ani utosamienia si
z wartociami innych, ktre postrzega si jako Uniwersalne, ani
te odrzucenia ich na rzecz wartoci wasnych. Kiossev pisze:
Patrzc z punktu widzenia dzisiejszego zglobalizowanego wiata, musimy
przyzna, e istniej kultury, ktre w porwnaniu z Wielkimi Narodami nie
s wystarczajco centralne, stare i potne. Z drugiej strony, jeli porwna
16
Zob. A. Kiossev, Notes on Self-Colonizing Cultures, w: B. Pejic,
D. Elliott (red.), After the Wall. Art and Culture in post-Communist Europe,
Stockholm 1999. W cytatach korzystam z elektronicznej wersji tekstu dostp-
nej pod adresem: http://ica.cult.bg/images/razni/File/A_Kiossev_en.doc.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
21
si je na przykad z plemionami afrykaskimi, okazuj si niewystarczajco
obce, odlege i zacofane. Ich rozwj od stadium problematycznego embriona
odbywa si w przestrzeni generatywnej wtpliwoci: Jestemy Europejczy-
kami, ale jednak by moe nie w penym tego sowa znaczeniu. By to waru-
nek wstpny powstania szczeglnego rodzaju tosamoci i szczeglnego typu
modernizacji, poniewa kultury te uksztatoway si dziki konstytutywnej
traumie, stwierdzajcej, e Nie jestemy Innymi (przy czym Innych uznano za
przedstawicieli tego, co Uniwersalne). Trauma ta wywouje w nich poczucie,
e pojawiy si zbyt pno, i e stanowi rezerwuar brakw w cywilizacji
[pokrelenie moje J.S.]
17
.
Kiossev w interesujcy sposb odpowiada wszystkim tym, kt-
rzy chcieliby szuka lekarstwa na samo-kolonizacj we wa-
snych, niezapoyczonych i niesusznie zapomnianych wzorach
kultury narodowej. Jego zdaniem nic takiego nie istnieje, ponie-
wa sama konstrukcja narodowej tosamoci i podmiotowo-
ci we wspczesnym, nowoczesnym sensie zostaa tu zde-
niowana przez traum niszoci wynikajc ze wiadomoci
wyobcowania z tego, co Uniwersalne. Samo-kolonizujce si
kultury nie dlatego stay si nisze, e popady w zaleno od
tego, co obce, ale ju rdowo ukonstytuoway si jako zalene
na skutek rozpoznania wasnej niszoci.
Przykadu kulturowej samo-kolonizacji dostarcza wykonana
przez Ann Sosnowsk analiza pomieszania dyskursw we
wspczesnym polskim yciu intelektualnym. Jednym ze spo-
sobw opisu obecnej sytuacji polskiego pastwa, spoeczestwa
i kultury (u Sosnowskiej Tu) jest przykadanie do nich miary
normalnoci, ktr stanowi pastwa, spoeczestwa i kultury
zachodnie, zwaszcza amerykaska (czyli Tam). Operacja ta
podnosi wic obecny stan spoeczestw Stamtd do rangi uni-
wersalnego probierza, z ktrym porwna naley to, co dzie-
je si Tu. Sosnowska jako przedstawicieli podobnego podejcia
wymienia takich polskich socjologw, jak Domaski, Mokrzyc-
ki, Rychard, Sztompka i Wnuk-Lipiski
18
.
17
Tame.
18
A. Sosnowska, Tu, Tam pomieszanie, Studia Socjologiczne 1997,
4 (147), s. 62.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
22
Ich dziaalno polega na opisywaniu zachodzcych Tu procesw zmiany
spoecznej czy komentowaniu biecych wydarze politycznych przy pomo-
cy paradygmatw wypracowanych przez gwny nurt socjologii zachodniej,
gwnie teori modernizacji i jej kulturalistycznych i instytucjonalnych spad-
kobiercw (...). Socjologowie i politologowie reprezentujcy t orientacj s
szczeglnie czsto i chtnie zapraszani przez media jako eksperci. W ten spo-
sb reprodukuje si i upowszechnia w opinii publicznej wyobraenie o tym,
jak powinno by i jak jest normalnie
19
.
Istot samo-kolonizacji byoby wic nie tyle przyrwnanie sytu-
acji w jednym kraju do sytuacji w innym, ale pozornie niewinne,
a w istocie posiadajce niezwyk performatywn si swko
normalnie. Jego obecno moe stanowi papierek lakmuso-
wy, pozwalajcy odrni przypadki transferu kulturowego
jak chociaby modernizacja Japonii w XIX wieku lub rozwj ka-
pitalistycznych stosunkw produkcji we wspczesnych Chinach
od sytuacji wpywu lub dominacji peryferyjno-kolonialnych.
O ile w pierwszym wypadku mamy do czynienia ze wiadomym
oraz celowym zapoyczeniem elementw obcej kultury i instru-
mentalnym wykorzystaniem ich w celu osignicia konkretnych
rezultatw, o tyle w drugim chodzi o normatywne dostosowanie
si. Japoczykom czy Chiczykom nie przyszoby do gowy na-
zywa westernizujce reformy swojego kraju wprowadzaniem
normalnoci, co dla polskich peryferyjnych liberaw stanowi
co oczywistego. Widzimy tu wic, jak pracuje dokonane przez
Kiosseva odrnienie tych, ktrzy s inni i odlegli, od tych, kt-
rzy nie s w stanie wyrwa si z orbity wpyww kulturowo-cy-
wilizacyjnego centrum.
Mwic o tym w Polsce, trzeba pamita o dodatkowym za-
strzeeniu Kiosseva: alternatyw dla obcej normalnoci nie
jest adna swojsko, ale uznanie, e to, co nienormalne,
zostao ju jako takie ukonstytuowane poprzez i dziki rozpo-
znaniu swojej niszoci. Krytyka dotyczy tu wic nie tyle ce-
lw, jakie stawia moe liberalny dyskurs modernizacyjny (pod
przynajmniej kilkoma wanymi wzgldami s one w sytuacji
polskiej zbiene z postulatami krytycznego dyskursu emancy-
19
Tame.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
23
pacyjnego), ile poznawczo-konceptualnej ramy, w jakiej s one
artykuowane. Chodzioby o zastpienie opozycji norma-pa-
tologia przeciwstawieniem centrum-peryferie/kolonie oraz
pokazanie, w jaki sposb oba czony uksztatoway si jako
elementy zintegrowane w obrbie jednego systemu. Taki jest
te jeden z celw niniejszej ksiki.
Teza Kiosseva o samo-kolonizacji wymaga pewnego wysub-
telnienia czy te dialektyzacji. Tak jak w przypadku heglowskiej
relacji pan-niewolnik, strona podporzdkowana peni wobec do-
minujcej uyteczn funkcj, i to nie tylko jako suga. Pan ocze-
kuje od niewolnika suby, ale rwnie uznania. W kontekcie
wspczesnej geopolityki europejskiej sytuacj t trafnie opisuje
Slavoj iek, wykorzystujc pojcia Lacanowskiej psychoana-
lizy:
Europa Wschodnia funkcjonuje dla Zachodu jako idea ja (Ich-Ideal): jest
punktem, z ktrego Zachd widzi sam siebie w wyidealizowanej, atrakcyjnej
formie jako wart mioci. Przedmiotem fascynacji Zachodu jest wic spojrze-
nie, a dokadniej w zaoeniu naiwne spojrzenie, ktrym Europa Wschodnia
wpatruje si w Zachd zafascynowana jego demokracj. To tak jakby spojrze-
nie Wschodu wci dostrzegao w spoeczestwach zachodnich ich agalm
skarb, ktry jest przyczyn demokratycznego entuzjazmu i po ktrym na
Zachodzie pozostao jedynie wspomnienie
20
.
Propozycja Kiosseva jest interesujca i inspirujca, poniewa
zwraca uwag na zwizek dwch zjawisk, ktre nie zawsze uj-
mowane s cznie: formowania si narodowej tosamoci oraz
zalenoci przyjmujcej quasi-kolonialn posta. Kiossev nie-
susznie jednak wycza z rwnania gospodark. Jego diagnoza
sytuacji ma nastpujc posta: istniej trzy grupy kultur: 1. sil-
ne i dominujce, ktre w skali globalnej promuj swoje wartoci
jako uniwersalne (czyli kultury pastw zachodnich), 2. sabsze
od nich kultury, ktre nie s w stanie wypromowa si na uniwer-
salizm, pozostaj jednak wystarczajco odlege i autonomiczne
wzgldem kultur dominujcych, aby zachowa swj partyku-
20
S. iek, Tarrying with the Negative. Kant, Hegel, and the Critique of
Ideology, Durham 1993, s. 200.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
24
laryzm i samo-okrela si, zamiast samo-kolonizowa (czyli
np. kultury wiata islamskiego lub czarnej Afryki), i 3. kultury
niewystarczajco odlege i niezalene, aby oprze si wpywowi
kultur dominujcych, zbyt im bliskie, aby zachowa swj party-
kularyzm, ale rwnie zbyt silne i odrbne, aby zosta cakowi-
cie wchonite, dlatego w efekcie zmuszone do samo-kolonizacji
(czyli np. kultury Europy rodkowo-Wschodniej i Poudniowo-
-Wschodniej). Zgadzajc si z tak wizj globalnych zalenoci
kulturowych, mona zapyta, co spowodowao, e niektre kraje
zdoay podnie swoje wartoci do rangi tego, co Uniwersalne,
a inne nie. Nie jest trudno pokaza, e uniwersalizacji poddano
wartoci estetyczne, etyczne, spoeczne i wszelkie inne sil-
nych, a silni byli ci, ktrzy byli bogaci. Gospodarka wyrzucona
drzwiami, wraca oknem, co dowodzi, e iek susznie nazywa
j Realnym wiata, w ktrym yjemy (Realne jest to, co po-
wraca w kadym moliwym wiecie).
Jeli do dwch elementw zaproponowanych przez Kiosseva
formowanie si nowoczesnych pastw i kultur narodowych
oraz ksztatowanie si relacji podlegoci i zalenoci dodamy
czon trzeci, a mianowicie rozwj gospodarki kapitalistycznej,
zauwaymy, e procesy te przebiegay rwnolegle. Nie jest wic
przypadkiem, e te kraje Europy rodkowo-Wschodniej i Pou-
dniowo-Wschodniej, ktre maj za sob okres wietnoci (czasem
imperialnej), przeyy go przed nastaniem ery nowoytno-kapita-
listycznej lub ewentualnie na samym jej pocztku: Polska i Litwa
w wiekach XV i XVI, Wgry midzy wiekiem X i XI, Bugaria
w wieku IX i X, Czechy w XIII i XIV. Poczwszy od przeomu
XV i XVI wieku, a wic wraz z intensywnym rozwojem kapitali-
zmu, rol rozgrywajcych w Europie i stopniowo coraz bardziej
na caym wicie przejmuj pastwa zachodnie: najpierw Hisz-
pania i Portugalia, pniej Niderlandy i Francja, nastpnie Anglia
i Niemcy, a w kocu Stany Zjednoczone. Od tego te momentu
w Europie zaczyna ksztatowa si dualizm rozwojowy polegaj-
cy na wyranym pionowym pkniciu kontynentu mniej wicej
wzdu aby: na Zachodzie rozwija si gospodarka kapitalistycz-
na i w si rosn monarchie absolutystyczne, na Wschodzie na-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
25
tomiast dominuje gospodarka folwarczno-paszczyniana w po-
czeniu ze sab wadz centraln
21
. Rzeczywicie, jak twierdzi
Kiossev, samo-kolonizujce si kultury Europy rodkowo-
-Wschodniej i Poudniowo-Wschodniej ukonstytuoway swoj no-
woczesn tosamo pastwow i kulturow w sytuacji niszoci
i zapnienia wobec coraz potniejszego zachodu Europy, bya
to jednak kondycja cile zwizana z rozwojem kapitalizmu. To
jedna z gwnych tez niniejszej ksiki, ktr bd dalej szczeg-
owo rozwija na przykadzie jednego z krajw regionu Polski.
Pro domo sua
Na przykadzie Polski wietnie zobaczy mona wpyw,
jaki na ksztatowanie si narodowego habitusu maj dwa wspo-
mniane powyej zjawiska: rozwj kapitalizmu oraz przedsi-
wzicie kolonialne. Polska jest uwikana zarwno w jedno,
jak i w drugie. Amerykaski socjolog Immanuel Wallerstein
w swojej klasycznej ju pracy The Modern World System roz-
wija tez bd j obszernie omawia w dalszej czci e
upadek pastwa polskiego w XVIII wieku spowodowany by
bezporednio ewolucj kapitalistycznej gospodarki i miej-
scem, jakie zajmowaa w nim Rzeczpospolita Obojga Naro-
dw. Wallersteina inspiruje socjologizujca historia Fernanda
Braudela, ktry z kolei idzie czciowo szlakiem wytyczonym
przez polskich badaczy historii gospodarczej: Mariana Mao-
wista, Witolda Kul, Jerzego Topolskiego i kilku innych
22
. Z tej
perspektywy los I Rzeczypospolitej potraktowa mona jako
preguracj rozwoju niedorozwoju, opisywanego w kontek-
cie wspczesnym przez takich socjologw i ekonomistw
21
Zjawisko to bd obszernie opisywa i analizowa w dalszej czci
ksiki. Wicej na ten temat zob. np. K. Brzechczyn, Odrbno historyczna
Europy rodkowej, Pozna 1998.
22
Zob. np. M. Maowist, Wschd a Zachd Europy w XIIIXVI wieku,
Warszawa 2006, W. Kula, Historia, zacofanie, rozwj, Warszawa 1983 oraz
J. Topolski, Gospodarka polska a europejska w XVIXVIII wieku, Pozna 1977.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
26
jak Samir Amin
23
czy Andre Gunder Frank
24
. Pokazuje jednak
rwnie, e na ksztatowanie zalenoci wpyw ma wewntrzna
dynamika spoeczestw peryferyjnych.
Polska jako przedmiot bada jest tym ciekawsza, e na
przestrzeni wiekw bya ona w bardzo rny sposb uwikana
w rne rodzaje projektu kolonialnego i imperialnego. Wyst-
powaa w nich jako oara, ale rwnie jako strona dominujca.
Jej upadek w XVIII wieku mona interpretowa i tak bd to
robi w niniejszej ksice jako porak w konkurencji z impe-
rializmem i kolonializmem jej potnych ssiadw Rosji, Prus
i Austrii. Rzeczpospolita toczya z nimi walk o kontrol tere-
nw znajdujcych si we wsplnej przestrzeni wpyww. Z Pru-
sami o Pomorze i czciowo Litw oraz Inanty, a z Rosj o pas
szerokoci okoo tysica kilometrw cigncy si od Morza
Batyckiego na poudniowy wschd a po Morze Czarne (Inf-
lanty, Litwa, Biaoru i Ukraina). Austria, podporzdkowawszy
sobie wczeniej Wgry, bya rwnie w momencie aneksji po-
udniowych rubiey I Rzeczypospolitej imperialno-kolonialn
potg. Na terenach, ktre w naszej zbiorowej wyobrani i pa-
mici funkcjonuj pod nazw Kresw, Polska wystpowaa na-
tomiast sama w roli kolonialnej potgi, podporzdkowujc sobie
zamieszkujc te tereny ludno. Kresy mona nazwa pol-
skimi tylko wtedy, gdy zgodnie z sugesti Normana Daviesa
polsko rozumiemy analogicznie do brytyjskoci jako ro-
dzaj nadrzdnej, wieloetnicznej i wielokulturowej tosamoci
spoeczno-politycznej
25
. To jednak rozumienie nowe, ktrego
przenoszenie w historyczn przeszo jest anachronizmem.
Polsko owa bya rwnie budowana podobnie do brytyj-
skoci przy uyciu siy. W sensie etnicznym i kulturowym
Polacy stanowili na tzw. Kresach zdecydowan mniejszo.
W efekcie zarwno polska obecno na tych terenach, jak i spo-
23
Zob. S. Amin, Accumulation on a World Scale. A Critique of the Theory
of Underdevelopment, New York 1974.
24
Zob. James D. Cockcroft, Andre Gunder Frank, Dale L. Johnson (red.),
Dependence and Underdevelopment. Latin Americas Political Economy, An-
chor Books 1972.
25
Zob. N. Davies, Boe igrzysko. Historia Polski, Rozdzia 2, Polska.
Kraj, tum. E. Tabakowska, Krakw 1990, s. 51-97.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
27
sb ich funkcjonowania w dzisiejszej kulturze oraz dyskursie
publicznym nosi wszelkie ekonomiczne, polityczne i spoeczne
znamiona kondycji postkolonialnej.
W przeciwiestwie do zachodnich potg kolonialnych, ta-
kich jak Hiszpania, Francja czy Anglia, Polska doskonale po-
znaa rwnie drug stron kolonializmu i imperializmu, a mia-
nowicie los ludw podbitych i podporzdkowanych obcemu
panowaniu. Nasza sytuacja przypomina pod tym wzgldem to,
co dziao si w innych czciach wiata w Azji, Afryce czy
Ameryce Poudniowej. Nie chodzi tylko o sam fakt pozostawa-
nia pod polityczn i militarn kontrol innego kraju. Waniej-
sze, kiedy miao to miejsce. W Polsce, niczym w europejskich
koloniach na innych kontynentach, nowoczesny nard ksztato-
wa si w XIX wieku w sytuacji imperialno-kolonialnego pod-
porzdkowania obcym potgom. Fakt ten odcisn niemoliwe
do wymazania pitno zarwno na polskiej ideologii narodowej,
jak i na ksztacie i sposobie funkcjonowania instytucji pastwo-
wych, ktre pod wieloma wzgldami przypominaj bardziej to,
co odnale mona w postkolonialnych krajach Afryki i Ame-
ryki aciskiej ni w wysoko rozwinitych spoeczestwach
wiata zachodniego.
Do tego postkolonialnego krajobrazu dooy naley jeszcze
jeden element, a mianowicie miejsce, jakie w okresie poprzedza-
jcym jej upadek zajmowaa Rzeczpospolita w midzynarodo-
wym podziale pracy. Kwestia ta bya drobiazgowo i obszernie
badana przez polskich historykw ju w okresie midzywojen-
nym. Pokazuj oni, jak midzy XVI a XVIII wiekiem ukszta-
toway si i utrwaliy relacje midzy wschodem a zachodem
Europy posiadajce typowe cechy gospodarczych relacji cen-
trum-peryferia
26
. Wschd eksportowa na Zachd surowce natu-
ralne oraz produkty rolnicze, importowa natomiast dobra luksu-
sowe, produkty rzemielnicze i narzdzia. To dokadnie wzorzec
26
Wicej na ten temat zob. I. Wallerstein, The Modern World-System.
I: Capitalist Agriculture and the Origins of the European World-Economy in
the Sixteenth Century, II: Mercantilism and the Consolidation of the Europe-
an World-Economy, 16001750, III: The Second Era of Great Expansion of
the Capitalist World-Economy, 17301840s, New York, 19741988.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
28
nierwnej wymiany, o ktrej w odniesieniu do postkolonial-
nych krajw tzw. Trzeciego wiata mwi ekonomici z tradycji
dependystycznych i wiatowo-systemowych
27
. Osobn kwesti
jest odpowied na pytanie, dlaczego do tego doszo. Jak posta-
ram si pokaza w Rozdziale 2, wcale nie trzeba przyjmowa dla
wyjanienia tej sytuacji Leninowskiej tezy o imperializmie jako
najwyszej formie rozwoju kapitalizmu. Wobec olbrzymiej ilo-
ci zarwno materiau faktogracznego, jak i jego teoretycznych
interpretacji, nie sposb jednak zanegowa faktu, e nierwna
wymiana miaa miejsce oraz przerodzia si w struktur dugie-
go trwania, powodujc chroniczne zacofanie Europy rodkowo-
-Wschodniej. Kraje tego regionu do dzisiaj prbuj si z niego
wydoby, jak na razie bez penego powodzenia.
Projekt i metoda
W rnych miejscach niniejszej ksiki pojawiaj si teore-
tyczno-metodologiczne dygresje przybliajce narzdzia teo-
retyczne, ktrymi si posuguj. Jednak ju na samym poczt-
ku chciabym wspomnie o trzech podstawowych elementach
przyjmowanej przeze mnie perspektywy badawczej.
Po pierwsze, stosuj metodologi dugiego trwania (franc.
longue dure) rozwinit przez francusk szko historykw
skupionych wok wydawanego od 1929 roku pisma Annales
dhistoire, conomique et sociale (od 1964 roku nosi ono tytuu
Annales. Economies, socits, civilizations). Trzy najwaniej-
sze dla tej szkoy postacie to Marc Bloch, Luciene Febvre oraz
Fernand Braudel. W przeciwiestwie do punktowej historio-
grai skupiajcej si na wielkich wydarzeniach (wojny, rewo-
lucje, traktaty, akty ustawodawcze itp.) i wybitnych postaciach
(wadcy, politycy, przywdcy wojskowi itd.), postulowali oni
badanie procesw spoecznych w dugookresowych perspek-
tywach, przy jednoczesnej koncentracji na powolnej ewolucji
27
Zob. np. Amin, Accumulation..., dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
29
tych struktur, ktre wykazuj uporczywe, historyczne trwanie.
W perspektywie dugiego trwania minimalny okres sensownej
analizy to okoo dwustu lat, jednak badacze stosujcy t metodo-
logi zajmuj si czasem przedziaami obejmujcymi nawet pi
wiekw. Jednoczenie szkoa Annales dokonaa przesuni-
cia akcentw, uzupeniajc histori polityczn, ktra wczeniej
dominowaa w badaniach historycznych, histori gospodarcz
i spoeczn, niezbdn dla zrozumienia zasad rzdzcych du-
gookresowymi procesami trwania i zmiany. Struktura dugiego
trwania, ktra stanowi tu przedmiot mojego zainteresowania, to
przede wszystkim pknicie kontynentu europejskiego na dwie
czci wschodni i zachodni oraz uzalenienie Wschodu od
Zachodu.
Drugim wanym elementem mojej perspektywy badawczej
jest geograczny holizm. Zaoenie to podzielam z przywoy-
wanymi powyej badaczami, takimi jak Immanuel Wallerstein,
Fernand Braudel czy polska szkoa historii gospodarczej. Go-
si ono, i nie da si zrozumie dynamiki przemian zachodz-
cych wewntrz danego pastwa, regionu czy spoecznoci, nie
umieszczajc ich w kontekcie szerszego systemu powiza
i oddziaywa. Los poszczeglnych, lokalnych elementw jest
zawsze czci wikszej, czasem nawet globalnej ukadanki.
Dlatego uwaam, e nie da si w peni zrozumie przemian za-
chodzcych w obrbie pastwa polskiego czy Europy rodkowo-
-Wschodniej bez zdiagnozowania zalenoci, w jakie byy one
uwikane na przestrzeni wiekw. Zaleno, jak postaram si
pokaza dalej, niekoniecznie trzeba rozumie jako bezpored-
nie podporzdkowanie czy te stamszenie przez zewntrzn
potg polityczn lub ekonomiczn, chocia moe ono przyjmo-
wa tak posta. Oglnie jednak kategori zalenoci proponuj
pojmowa jako powizanie lokalnych realiw z szerszym kon-
tekstem.
Po trzecie wreszcie, chocia moje dociekania maj charak-
ter spoeczno-kulturowy i mona najprociej zaklasykowa je
jako kulturowo-historyczn socjologi zacofania, zdecydowanie
nie zgadzam si na ograniczenie metod badawczych do koszy-
ka narzdzi (konceptualnych i metodologicznych) jednej tylko
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
30
dyscypliny. Wtpi w ogle w to, czy sama socjologia jest w sta-
nie by tym, co gosi jej nazwa czyli nauk o spoeczestwie
jeli zgodnie z dyscyplinarnym puryzmem bdziemy unika
wycieczek na cudze terytoria: ekonomii, historii, psycho-
logii, lozoi czy teorii kultury. Podzia wiedzy na dyscypliny
powsta jako instytucjonalny artefakt wynikajcy ze sposobu
organizacji przedsiwzicia, jakim jest nauka. Granice dyscy-
plin nie odzwierciedlaj jakichkolwiek obiektywnych podziaw
w wiecie na zjawiska ekonomiczne, spoeczne, psychologiczne
itd. Nawet samo odrnienie nauk spoecznych i humanistycz-
nych wydaje si wtpliwe, bo czy istnieje spoeczestwo bez lu-
dzi albo czowiek bez spoeczestwa? W zwizku z tym staram
si te konsekwentnie unika okrelenia interdyscyplinarny,
ktre pod paszczykiem metodologicznego postpu kryje de fac-
to reakcyjn obron istniejcych dyscyplin. Nie mogaby istnie
interdyscyplinarno, gdyby rwnolegle nie istniay odrbne
dyscypliny. O wiele blisze byyby mi okrelenia takie jak uni-
dyscyplinarno czy postdysycplinarno.
Zmagania z nowoczesn form
Nowoytna historia Polski ujta w tej trjelementowej per-
spektywie a wic z punktu widzenia dugiego trwania, ho-
listycznie i przy pomocy aparatury pojciowej wychodzcej
poza ciasne ramy jednej dyscypliny stanowi pewnego rodza-
ju exemplum. Oczywicie, zdaj sobie spraw z ryzykownoci
wpisanej w kad generalizacj. Uniwersalne diagnozy stawia-
ne przez socjologw czy politologw niebezpiecznie zbliaj
si do dziennikarsko-publicystycznych spekulacji i bywaj zbyt
czsto falsykowane przez antropologw i historykw, ktrzy
w swoich badaniach kad wielki nacisk na synchroniczn oraz
diachroniczn rnorodno spoeczestw ludzkich. Jednak na
podstawie obszernych bada nad polityczn transformacj spo-
eczestw peryferyjnych
28
poczonych z pogbionymi studiami
28
Zob. J. Sowa, Ciesz si, pny wnuku. Kolonializm, globalizacja i demo-
kracja radykalna, Krakw 2008.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
31
nad histori, kultur i habitusem Europy rodkowo-Wschodniej,
ktre przedstawiam w niniejszej ksice, mog postawi tez, e
istnieje co w rodzaju postkolonialnego syndromu peryferyjne-
go. Objawia si on mwic znw kategoriami Gombrowicza
w mozolnych zmaganiach z form. Rozumiem przez to trudno,
czy te nawet niemoliwo, takiego uksztatowania najoglniej-
szych ram ycia spoecznego, ktre pozwoliyby z jednej strony
dostosowa si do wymaga epoki i dogoni modernizacyjny pe-
leton (jego czowk stanowi dzi wysokorozwinite kraje glo-
balnej Pnocy), z drugiej za w jaki sposb wyrazi siebie.
Nowoczesno widziana z peryferii wydaje si z jednej strony
niezwykle wartociowa i atrakcyjna, z drugiej jednak cokol-
wiek obca. Ten katatoniczny czasem uwid pomidzy dwiema
sprzecznymi tendencjami Clifford Geertz nazywa koniktem
midzy epochalizmem a esencjalizmem.
29
Pierwszy z tych
terminw oznacza pragnienie pjcia z duchem czasu i do-
rwnania ideaom epoki. Duch czasu to demokracja liberalna
i nowoczesno, czyli powszechne prawo gosu, nowe rodki ko-
munikowania, rozbudowa infrastruktury przemysowej i oglny
dobrobyt. Obok tego istnieje jednak esencjalizm pragnienie za-
chowania wasnej kultury, odrbnoci, lokalnej specyki i caej
grupy zwizanych z tym norm kulturowych oraz spoecznych
instytucji. Nie chodzi tylko o takie sztandarowe kwestie spo-
eczne, jak np. prawa kobiet czy rwnouprawnienie mniejszo-
ci seksualnych. Problem jest o wiele szerszy. Nowoczesno
to zoony amalgamat wartoci i wzorw dziaania dopasowa-
nych tak, aby wspgray z kapitalistyczn gospodark (obec-
nie w jej wydaniu turbo, czyli z kapitalizmem neoliberalnym).
Dotycz one okrelonej konstrukcji podmiotowoci, konguracji
pragnienia, stylu ycia, sposobu spdzania wolnego czasu itd.
Zwolennicy tzw. kulturalizmu, przekonani, e wzory kultury s
jedn z gwnych przeszkd w budowaniu dobrobytu, twierdz,
i lokalne normy i wartoci kulturowe powinny by zmieniane
tak, aby umoliwi wzrost gospodarczy. Problem polega jednak
na tym, e chocia odrzucenie pewnych norm kulturowych (np.
29
C. Geertz, After the Revolution: The Fate of Nationalism in the New
States, w: tego, The Interpretaition of Cultures, New York 1993.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
32
apwkarstwa) rzeczywicie jest niezbdne dla jakiegokolwiek
rozwoju, to jednak samo w sobie nie jest ono gwarantem spo-
eczno-ekonomicznego postpu. Do przezwycienia pozostaj
bowiem jeszcze inne, zdecydowanie gbsze i bardziej global-
ne uwarunkowania strukturalne przyczyniajce si do trwania
niedorozwoju, np. braki w kapitale spoecznym ktrego nie
da si importowa z zagranicy rwnie atwo, jak kapitau mate-
rialnego niekorzystna pozycja danego kraju w midzynarodo-
wym podziale pracy lub ze warunki wymiany handlowej. Pod
mask modernizacji i rozwoju na peryferiach czsto ukrywa si
trwanie zacofania i unowoczenienie ndzy, aby uy terminu
Ivana Illicha
30
. Zjawiska te nie s atwo dostrzegalne w makro-
statystykach ekonomicznych, takich jak wzrost PKB, poziom
bezrobocia czy kursy wymiany walut, ktre dominuj w medial-
nej debacie na temat gospodarki. Pozornie wietnie prosperujce
przedsiwzicia mog ukrywa w sobie zarzewie przyszej ka-
tastrofy. Trudno na przykad w samym tylko obrazie szesnasto-
wiecznej gospodarki folwarczno-paszczynianej w Polsce do-
strzec przyczyny przyszego upadku Rzeczypospolitej. Mona
by nawet wykazywa jak robi to niektrzy polscy historycy,
na przykad Andrzej Wyczaski
31
e spoeczne konsekwen-
cje systemu folwarczno-paszczynianego byy w XVI wieku
lepsze ni konsekwencje rodzcego si w Europie Zachodniej
kapitalizmu. Jednak miejsce w midzynarodowym podziale pra-
cy, ktre zaja Polska na skutek zdominowania jej gospodarki
przez system folwarczno-paszczyniany, okazao si na du-
sz met fatalne. Dzisiaj z imperium zboowo-ziemniaczanego
Polska przerodzia si w mini-imperium AGD i montowni samo-
chodowych (nie s to nawet fabryki, poniewa w sporej czci
auta skada si w nich z importowanych z zagranicy czci). Po-
mimo miejsc pracy i PKB, ktre generuje tego rodzaju produk-
cja, w epoce, gdy awangard przemysow s takie dziedziny jak
wysoka technologia elektroniczno-informatyczna czy inynieria
30
Zob. I. Illich, Odszkolni spoeczestwo, tum. . Mojsak, Warszawa
2010.
31
Dalej zajm si obszerniej t kwesti. Wicej na ten temat zob. np.
A. Wyczaski, Polska w Europie XVI stulecia, Pozna 1999.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
33
genetyczna, kariera, jak robi w Polsce technologie przemyso-
we stare, a nawet przestarzae, jest dowodem nie tyle sukcesu
rozwojowo-modernizacyjnego, co raczej rozwoju niedorozwo-
ju, o ktrym pisali teoretycy zalenoci.
W niniejszej ksice nie przedstawiam kompletnej i spjnej
teorii postkolonialnego syndromu peryferyjnego. Staram si ra-
czej na przykadzie Polski odmalowa pewien pejza, w kt-
rym si on rozwin. Dlatego koncentruj si na kilku wybranych
problemach, zjawiskach i okresach z nowoytnej i najnowszej
historii Polski. Dla przejrzystoci wywodu zostay one uoone
z grubsza chronologicznie, chocia w kadym przypadku mwi
mona o trwaniu pewnych wzorcw i struktur nie tylko w prze-
szoci, ale rwnie obecnie. Horyzontem moich zainteresowa
nie jest jednak wcale historia, ale wspczesno i nowocze-
sno, ktrych genealogi czy te scen pierwotn postaram
si zrekonstruowa. Uwaam co postaram si udowodni e
to gospodarka bya dziedzin ycia, w ktrej rozejcie si drg
rozwojowych wschodu i zachodu Europy nastpio najwczeniej
i miao ogromne konsekwencje dla rodkowoeuropejskich pro-
blemw z nowoczesnoci. Dlatego powiciem Rozdziay 1
i 2 odmalowaniu kontrastu w spoeczno-gospodarczym rozwoju
obu czci europejskiego kontynentu, koncentrujc si przede
wszystkim na przypadku Polski. Kolejne dwa rozdziay uzu-
peniaj ten pejza o elementy polityczne, przy czym niewiele
miejsca powic w nich zachodniej nowoczesnoci politycznej,
czyli demokracji parlamentarnej
32
. Bd raczej interesowa si
specyk politycznej sytuacji pastwa polskiego, czy te m-
wic dokadniej brakiem tego pastwa. Istotnym aspektem
analizy pozostanie pytanie o kolonializm zadane w kontekcie
Europy rodkowo-Wschodniej. W przypadku gospodarki b-
dzie to kwestia uzalenienia Polski a porednio innych krajw
regionu od rodzcej si gospodarki kapitalistycznej. Zajm
si jednak rwnie kolonializmem, ktrego wektor zwrcony
by w przeciwn stron polskim projektem kolonialnym na
wschodnich kresach Rzeczypospolitej Obojga Narodw. Roz-
32
Dotyczy jej w znakomitej wikszoci moja poprzednia ksika Ciesz si,
pny wnuku..., dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
34
dzia 5 powicony zosta dramatycznemu zerwaniu w procesie
budowy polskiej podmiotowoci, jakim byy rozbiory. Postaram
si zaproponowa tam psychoanalityczn rekonceptualizaj tego
decydujcego zwrotu. Pod koniec ksiki po raz kolejny poja-
wi si problematyka (post)kolonialna, bo w XIX wieku Europa
rodkowo-Wschodnia dowiadczya kolonializmu podobnego do
tego, jaki sta si udziaem peryferyjnych spoeczestw w Afry-
ce, Azji czy Ameryce Poudniowej. W efekcie reaktywny na-
cjonalizm, ktry do dzisiaj wywiera ogromny wpyw na polsk
wiadomo narodow, ma wiele cech charakterystycznych dla
kondycji postkolonialnej. Postaram si je wydoby w ostatnim,
podsumowujcym rozdziale.
W stron nowej konceptualizacji polskiego
habitusu narodowego
Niniejsza ksika jest take prb uzupenienia luki, jak
w polskiej myli spoecznej stanowi brak systematycznej i kom-
pleksowej reinterpretacji polskiej historii spoecznej, kulturowej,
gospodarczej i politycznej czy te, mwic oglnie, polskiego
habitusu przy wykorzystaniu takich narzdzi teoretycznych
jak studia postkolonialne, teorie zalenoci, teologia polityczna,
psychoanaliza oraz teoria hegemonii. To wic prba przepisa-
nia faktw i narracji, ktre s powszechnie znane, interpretowa-
ne jednak w mojej opinii w niekompletny, a czasem bdny
sposb. Celem, ktry sobie tu stawiam, jest zbadanie specyki
polskiego habitusu narodowego. W tym punkcie narzdzia teorii
zalenoci i teorii postkolonialnej wymagaj uzupenienia. R-
nego rodzaju procesy kolonizacji i uzalenienia to jeden element
gry, ktrej wynikiem bya i jest kulturowa, spoeczna, polityczna
oraz gospodarcza pozycja Polski. Drugi wydaje si trudniejszy do
uchwycenia, poniewa ze swojej denicji pozostaje niewidocz-
ny: jest nim brak, ktry mona nazwa rwnie pustk, nega-
tywnoci, luk czy nieobecnoci. Nie chodzi mi tu bynajmniej
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
35
tylko o przychodzcy na myl okres rozbiorw, kiedy Polska na
ptora wieku znikna z mapy. Wydarzenie to byo jedynie kon-
sekwencj luk i brakw, ktre pojawiy si o wiele wczeniej.
Wok nich od samego zarania budowaa si nasza podmioto-
wo. By to najpierw brak dziedzictwa rzymskiego. Granice
wpyww rzymskiego imperium wyznaczaj lini demarkacyj-
n oddzielajc europejski Zachd od Wschodu, a tym samym
stanowi zachodni granic Europy rodkowo-Wschodniej. Na
podstawie danych archeologicznych, wiadectw historycznych
i analiz lologicznych mona z duym prawdopodobiestwem
stwierdzi, e Europa na pnoc od Alp przed przybyciem Rzy-
mian stanowia w miar jednorodn przestrze spoeczno-kultu-
row
33
. Na skutek kontaktu z cywilizacj rzymsk na zachodzie
doszo do syntezy dwch systemw spoecznych pnocnoeu-
ropejskiego i rzymskiego czego efektem sta si feudalizm. Na
Wschodzie do podobnej syntezy nie doszo i dlatego dynamika
spoeczna, gospodarcza i polityczna wyznaczona zostaa przez
brak instytucji i rozwiza charakterystycznych dla Zachodu.
Na poziomie gospodarczym objawio si to brakiem przejcia do
kapitalizmu w wieku XV i XVI, zamiast ktrego na terenach
pooonych na wschd od aby i Litawy pojawio si zaostrzone
poddastwo towarzyszce gospodarce folwarczno-paszczy-
nianej (nie bya ona jednak historycznym novum, ani prb stwo-
rzenia pozytywnej i progresywnej alternatywy wobec gospodar-
ki kapitalistycznej, ale regresem do form, ktre zachd Europy
trwale przekroczy ju wtedy w swoim rozwoju).
Na poziomie politycznym brak konstytuujcy podmioto-
wo Europy rodkowo-Wschodniej zamanifestowa si jako
nieobecno w wieku XVII i XVIII silnych monarchii abso-
lutystycznych. Paradygmatycznym przykadem tej uomnoci
jest Rzeczpospolita Obojga Narodw. Najpierw w Krlestwie
Polskim, a pniej w I Rzeczypospolitej nastpowao systema-
tyczne osabienie wadzy centralnej. Zmiana nastpowaa wic
w kierunku dokadnie przeciwnym, ni miao to miejsce na Za-
chodzie i w czci krajw ociennych. Inne kraje regionu albo
33
Zob. np. P. Anderson, Passages from Antiquity to Feudalism, London
1974, s. 230-231.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
36
dowiadczyy podobnej kondycji, albo stay si czci obcych
monarchii absolutystycznych (jak Czechy i Wgry)
34
.
Pastwem, ktre na pierwszy rzut oka nie pasuje do tak prze-
prowadzonej linii podziau, s Prusy: pooone na wschd od
aby, modernizoway si i rozwijay podobnie do zachodu kon-
tynentu, przeszy przez faz absolutyzmu w XVIII wieku, uprze-
mysowienie w XIX i stworzyy siln formacj pastwowo-na-
rodow. Dlatego nie jest zaskoczeniem, e np. Andrzej Walicki
przeprowadza lini podziau na Wschd i Zachd Europy nie
na abie, ale wzdu granicy Prus i I Rzeczypospolitej
35
. Kon-
trowersja jest tu jednak pozorna. Spoeczno-kulturowa geneza
pastwa pruskiego prowadzi bowiem do Zakonu Krzyackiego,
ktry wywodzi si z terenw pooonych o wiele bardziej na za-
chd (impulsem do jego powstania bya inicjatywa mieszcza-
stwa Bremy i Lubeki), a jego aktywno cile wie si zwiza-
na ze spoeczn i polityczn histori Europy Zachodniej. W tym
sensie w Europie rodkowo-Wschodniej Prusy jako spadkobier-
ca Krzyakw byy ciaem obcym. Jego przeszczepienie z Za-
chodu odksztacio lini podziau Wschd-Zachd przebiegajc
na abie. Geograa spoeczno-kulturowa nie zawsze zgadza si
w 100% z geogra zyczn i tu mamy tego wanie przykad.
Decyzja polskiej i litewskiej szlachty podjta po mierci
Zygmunta II Augusta, aby przeksztaci Rzeczpospolit w mo-
narchi elekcyjn, a wic jednoczenie uczyni z krla rodzaj
proto-prezydenta, ograniczajc w drastyczny sposb jego wa-
dz, bya brzemienna w skutkach. Poczwszy od tego momen-
tu Rzeczpospolita nie miaa w zasadzie monarchy i ten kolej-
ny brak sta si gwnym czynnikiem determinujcym jej losy
w XVII i XVIII wieku
36
. Jak postaram si pokaza w Rozdziale
34
Wicej na ten temat zob. G. Stokes, The Social Origins of East European
Politics, w: D. Chirot (red.), The Origins of Backwardness in Eastern Europe.
Economics and Politics from the Middle Ages Until the Early Twentieth Cen-
tury, Berkeley 1989, s. 210-251.
35
Zob. A. Walicki, Sarmacja. Polska midzy Wschodem a Zachodem, w:
tego, Nard, nacjonalizm, patriotyzm. Kultura i Myl Polska, Krakw 2009,
s. 31-32.
36
W polskiej historiograi tez tak stawia np. Z. Wjcik, Midzynarodowe
pooenie Rzeczypospolitej, w: J. Tazbir (red.), Polska XVII wieku. Pastwo
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
37
3, wykorzystujc teori Ernsta Kantorowicza i Claudea Leforta,
poczwszy od 1572 roku nie byo ju w ogle czego takiego jak
pastwo polskie (i litewskie). Zamiast nich pojawia si osobli-
wa jak na Europ tego okresu federacja magnackich dominiw
dziaajca zgodnie z ultrademokratycznymi zasadami demo-
kracji uczestniczcej. Bya to jednak parodia demokracji w no-
woczesnym sensie tego sowa, poniewa z zasady wykluczaa
z udziau w rzdzeniu radykaln wikszo spoeczestwa (nie
tylko chopw, ale rwnie mieszczastwo). Federacja ta bya ro-
dzajem zrzeszenia przedsibiorcw dawaa wielkiej szlach-
cie i magnatom moliwo gospodarczej eksploatacji zarwno
ziem rdzennie polskich, jak i gigantycznych terenw na skolo-
nizowanej przez Polsk Ukrainie. Przez analogi z instytucjami
powoanymi nieco pniej w kapitalistycznych krajach Europy
Zachodniej jak Holenderska Kompania Zachodnioindyjska czy
brytyjska Kompania Lewantyska nazwa by j mona Pol-
sk Kompani Kresow. Postaram si pokaza, e jakkolwiek
radykalnie i paradoksalnie brzmie moe taka teza, ma ona swo-
je uzasadnienie. Dostarczy go analiza zachowania politycznego
magnatw (w tym szczeglnie obrad sejmikowych i uytku czy-
nionego z liberum veto), zbadanie struktury i modelu polskiej
produkcji gospodarczej, geopolitycznej orientacji I Rzeczypo-
spolitej oraz dekonstrukcja jej ideologii sarmatyzmu.
Podmiotowo Polski jako spoeczestwa, pastwa i narodu
ukonstytuowaa si wic na trzech sukcesywnych brakach: brak
dziedzictwa rzymskiego pocign za sob brak nowoytnej
organizacji spoecznej opartej na kombinacji absolutyzmu i ka-
pitalizmu. Ograniczenie pozycji monarchy poszo w Rzeczy-
pospolitej tak daleko, e mona mwi o braku krlewskiej
wadzy. Efektem tego wszystkiego okaza si brak pastwo-
woci, znany w polskiej historiograi pod nazw rozbiorw. Ta
ostateczna poraka bywa traktowana jako trauma konstytutyw-
na dla wspczesnej polskoci i wobec niej relatywizowane s
rne elementy wspczesnego polskiego habitusu. Jak postaram
spoeczestwo kultura, Warszawa 1974, s. 50. Wrd historykw zachodnich,
ktrzy w braku absolutyzmu widz gwn przyczyn upadku Rzeczyspolitej
Obojga Narodw, wymieni naley przede wszystkim Perryego Andersona.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
38
si jednak pokaza, rozbiory ujawniy tylko co, co w rejestrze
Realnym trwao ju przez dokadnie 200 lat przed pierwszym
rozbiorem Polski: jej nieistnienie. Okres midzy 1572 a 1795
rokiem moemy w historii Polski nazwa epok pastwa fanto-
mowego. Termin ten odwouje si do koncepcji koczyny fanto-
mowej, czyli koczyny, ktra zostaa utracona, ale wci istnieje
na poziomie reprezentacji psychicznej. Czowiek odczuwa jej
bl, wydaje mu si, e jest uoona w jaki sposb itd., chocia
w rzeczywistoci jej ju nie ma
37
. Interpretujc ten fakt w wie-
tle Ernsta Kantorowicza teologiczno-politycznej teorii dwch
cia krla
38
, proponuj ow urojon pastwowo I Rzeczypo-
spolitej nazwa fantomowym ciaem krla.
Owe konstytutywne braki obudowywane byy zawsze w pol-
skiej historii odpowiadajcymi im ideologiami. W okresie la-
tentnego nieistnienia Polski (zwanym Rzeczpospolit Obojga
Narodw) ideologi t by sarmatyzm. Jego dekonstrukcj zaj-
m si w Rozdziale 3. Przepuszczenie sarmatyzmu przez ltr
teorii postkolonialnej daje interesujce rezultaty, odnajdziemy
w nim bowiem dwa momenty fundujce kolonializmu jako ide-
ologii. Pierwszy w samej denicji szlachty jako grupy nie tylko
lepszej, ale istotowo odmiennej od reszty populacji. Ta grupa
zgodnie z sarmackim mitem po migracji ze wschodu obj-
a panowanie nad Europ rodkowo-Wschodni, podporzdko-
wujc sobie zamieszkujc te regiony ludno rolnicz. Drugi
w spoeczno-politycznym funkcjonowaniu sarmatyzmu jako
ideologii uzasadniajcej kolonialn ekspansj na Kresy oraz ca-
ociowy sposb ycia kresowej szlachty (mam tu na myli takie
elementy ideologii sarmackiej, jak apoteoza gospodarczej samo-
dzielnoci i autonomii ycia wiejskiego, odcicia od cywilizacji
miejskiej, przywizanie do ziemi i jej uprawy, niech do tzw.
cudzoziemszczyzny itd.). Polscy magnaci kresowi do zudzenia
przypominaj pod tym wzgldem latynoamerykaskich latyfun-
dystw.
37
Wicej na ten temat zob. np. J.W. Kalat, Biological Psychology, Pacic
Grove 1998, s. 193-194.
38
Zob. E. Kantorowicz, Dwa ciaa krla. Studium ze redniowiecznej teo-
logii politycznej, tum. M. Michalski, A. Krawiec, Warszawa 2007.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
39
W XIX wieku, gdy trauma staje si silniejsza, ronie rw-
nie korpus ideologii majcy zamaskowa konstytutywny brak,
w tym szczeglnie uniemoliwi zbiorowej wiadomoci roz-
poznanie faktycznych rde upadku Polski, ktrym byo Re-
alne
39
nieistnienie pastwa polskiego od koca XVI wieku.
W grze midzy obudowan w ten sposb ideologicznie traum
a kolonialnym uzalenieniem Polski od trzech mocarstw zabor-
czych ksztatuje si w tym okresie polski nard. To klucz do
zrozumienia zarwno losw Polski w XX wieku, jak i wsp-
czesnej kondycji polskiego spoeczestwa oraz kultury, ktre
nadal determinuje dialektyczny wze konstytuujcej nas pustki
oraz prb pozytywnego okrelenia si wobec obcych wpyww
i wzorw.
Tak zarysowany schemat konstrukcji polskiej podmiotowo-
ci daje si w do dobry sposb opisa przy wykorzystaniu
psychoanalitycznej teorii podmiotu, zwaszcza w wersji Laca-
nowskiej. Zgodnie z ni podmiotowo konstytuuje si poprzez
odpowied na bolesny i traumatyczny brak. Nieistnienie pa-
stwa po 1572 roku oraz postpujce spoeczne, kulturowe i go-
spodarcze zapnienie I RP w porwnaniu z Zachodem byo
Realnym polskiej kondycji w epoce nowoytnej. Kategori Re-
alnego naley zgodnie z intencj Lacana rozumie tu struk-
turalnie jako to, czego nie da si w aden sposb dostrzec ani
przedstawi w obrbie danego systemu (u Lacana symbolicz-
nego, tutaj spoecznego i kulturowego), ale co jednoczenie
peni konstytutywn rol w jego funkcjonowaniu jako caoci.
Taki by wanie status owych dwch faktw nieistnienia pa-
stwa oraz spoeczno-kulturowo-gospodarczego zapnienia
pomidzy XVI a XVIII wiekiem. Sarmatyzm, jak na ideologi
przystao, mia pokaza, e tego braku nie ma i e pastwo
szlacheckie posiada wasn, pozytywn tosamo spoeczn,
kulturow i polityczn, w peni konkurencyjn i ekwiwalentn
39
Gdy uywam sowa Realne w znaczeniu, jakie nada mu Jacques La-
can, pisz je z duej litery dla odrnienia od realnego w sensie rzeczywi-
stego. To istotne, poniewa dla Lacana rzeczywisto wcale nie bya tosa-
ma z tym, co Realne, a konstytuowaa si nawet w pewnej mierze poprzez
zaprzeczenie Realnego.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
40
wobec tego, co wystpuje na Zachodzie. Nie moe by mowy
o jakiejkolwiek niszoci lub zapnieniu Rzeczypospolitej wo-
bec ssiadw, poniewa bezwzgldnie przewysza ich ona pod
kadym wzgldem. Oba twierdzenia byy oczywicie faszywe,
jednak jak mona by spodziewa si na podstawie Lacanow-
skiej psychoanalizy w sarmatyzmie znajdziemy konstrukcje
o charakterze Symbolicznym oraz Wyobraeniowym, podtrzy-
mujce ideologiczne kcje i przesaniajce ten konstytutywny
brak.
To, co wydarzyo si pod koniec XVIII wieku, czyli tzw. roz-
biory, to dobry przykad inwazji Realnego: wypierana prawda
staje si tak silna, e przebija barier ideologii i w niemoliwy
do opanowania sposb wdziera si w obszar wiadomoci (in-
dywidualnej lub zbiorowej). Rozbiory udowodniy, e Polska
nie bya pastwem w adnym waciwie aspekcie uwzgld-
nianym przez jakkolwiek denicj pastwowoci. Fakt ten,
z powodw oczywistych dla psychoanalizy, nie by dostrzegany
przez protagonistw nowoytnej historii Polski, czyli szlacht,
i nawet dzisiaj bywa czasem ignorowany przez polskich history-
kw. Utrat pastwowej suwerennoci przez I RP na dugo przed
zaborami diagnozuj natomiast czsto zagraniczni historycy.
Tak na przykad Robert F. Leslie nie ma wtpliwoci, e ju od
pierwszej poowy XVIII wieku Rzeczpospolita bya cakowicie
kontrolowana przez Rosj, ktra po traktacie ze Szwecj pod-
pisanym w 1721 roku i Austri w 1726 staa si niepodzielnym
wadc Europy rodkowo-Wschodniej. Dlatego pierwszy rozbir
Polski w 1772 roku by porak Rosji, ktra musiaa podzieli si
swoim niewidzialnym imperium z Austri i Prusami. Miaa
inne plany utrzyma Rzeczpospolit w caoci jako swj pro-
tektorat. Niestety, pozostali gracze w regionie okazali si zbyt
silni i ostatecznie Rosja musiaa odda im cz Rzeczypospoli-
tej. Aby utwierdzi sw wadz nad reszt, wcielia j formalnie
do swojego pastwa
40
. W tym dopiero momencie nieistnienie
Rzeczypospolitej Realne, w sensie Lacanowskim, od ponad
dwch wiekw nie dao si ju ukry, przez co musiao doj
40
Zob. R.F. Leslie, The Polish Question. Polands Place in Modern Histo-
ry, London 1971, s. 7-12.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
41
do takiego przeksztacenia rejestrw Symbolicznych i Wyobra-
eniowych, aby mogo ono zamanifestowa si w midzynaro-
dowym porzdku pastw narodowych.
Innym pojciem psychoanalitycznym uytecznym przy ba-
daniu historycznych procesw, ktre uksztatoway polsk pod-
miotowo, jest koncepcja fantazmatu. W psychoanalizie jest on
deniowany jako wyobraony scenariusz, w ktrym podmiot
jest obecny, a ktry przedstawia w sposb mniej lub bardziej
znieksztacony przez procesy obronne spenienie jakiego pra-
gnienia
41
. Koncepcja ta dobrze opisuje zarwno sarmackie sny
o potdze, jak i pniejsze wizje wyobraonych rl odgrywa-
nych przez Polsk (Chrystusa narodw, Winkelrieda narodw
itd.). Termin ten zosta ju zreszt wprowadzony do polskiej
krytyki kultury w znakomitej ksice Marii Janion Projekt kry-
tyki fantazmatycznej
42
.
Najszersz ram, w ktrej chciabym umieci cao proble-
matyki niniejszej ksiki, stanowi proces zmagania si z for-
m, w jaki uwikana bya (i jest) Polska oraz inne kraje Europy
rodkowo-Wschodniej. Mam tu na myli takie rozumienie ter-
minu forma, o jakie chodzi Lefortowi, gdy pisze, e nowo-
czesna demokracja to wiadectwo specycznego uformowania
(mise en forme) spoeczestwa [podkrelenie moje J.S.]
43
. To
samo powiedzie mona o caej nowoczesnoci gospodarczej,
spoecznej, kulturowej, artystycznej. Nowoczesno jest pewn
form czy te zespoem form. Nie s one jednak bynajmniej wy-
nalazkiem XIX wieku, a tym mniej osigniciem wieku XX.
Nowoczesno ma ju za sob dugie trwanie. Pod kadym
wzgldem politycznym, spoecznym i gospodarczym jest za-
korzeniona w wyjtkowych dla Europy zjawiskach sigajcych
przynajmniej pnego redniowiecza i wczesnej nowoytno-
41
J. Laplanche, J.-B. Pontalis, Sownik psychoanalizy, tum. E. Modzelew-
ska, E. Wojciechowska, Warszawa 1996, s. 52. Zob. te S. Homer, Jacques
Lacan, New York 2005, s. 85.
42
M. Janion, Projekt krytyki fantazmatycznej. Szkice o egzystencjach lu-
dzi i duchw, Warszawa 1991, s. 14.
43
C. Lefort, The Permanence of the Theologico-Political?, s. 159. Na ten
temat zob. rwnie tego, La question de la dmocracie, w: tego, Essais sur
le politique. XIX
e
XX
e
sicle, Paris 1986, s. 20.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
42
ci. To w tamtym okresie z powodu denitywnego rozejcia si
drg rozwojowych wschodu i zachodu Europy oraz postpuj-
cej peryferyzacji Europy rodkowo-Wschodniej rozpoczyna si
w Polsce dramatyczne zmaganie z form, ktre trwa do dzisiaj.
Moj ambicj nie jest przeledzenie tego procesu w jego caej
historycznej rozcigoci. Stawiam sobie skromniejsze zadanie:
interesuje mnie przede wszystkim zbadanie tego, co przy po-
mocy jzyka psychoanalitycznego nazwa mona jego scen
pierwotn. Obejmuje ona okres od przeomu redniowiecza
i nowoytnoci do koca XIX wieku (w sensie spoeczno-kultu-
rowym, a nie kalendarzowym, czyli do wybuchu I wojny wia-
towej). Paradoksalnie wic, chocia przedmiotem mojego zain-
teresowania jest tu nowoczesno, o teraniejszoci bdzie w tej
ksice bardzo niewiele. Myliaby si jednak ta, ktra uznaaby,
e trzyma w rku ksik historyczn. To w caoci tylko i wy-
cznie ksika o wspczesnoci oraz nowoczesnoci, ktre ani
na chwil nie znikaj z horyzontu. Nie jest to jednak ksika
o wspczesnoci i nowoczesnoci jako tym-co-si-wanie-wy-
darza, ale o ich genealogii. I ich scenie pierwotnej takiej, jak
zobaczy mona z ostatnich rzdw rodkowo-europejskich pe-
ryferii. To ujcie bliskie temu, ktre przyjmuje Andrzej Walicki
i ktre Andrzej Mencwel nazywa historycznym realizmem: no-
woczesny porzdek spoeczny i kulturowy stanowi efekt pewnej
konstrukcji (na takiej zasadzie, na jakiej nard jest wsplnot
wyobraon), jednak o jej ksztacie decyduj historyczne wyda-
rzenia sigajce czasem bardzo daleko w przeszo, nawet do
okresu przednowoczesnego
44
.
Na koniec jedna istotna uwaga: tak zarysowany projekt nale-
y wyranie odrni od wszelkiego rodzaju docieka dotycz-
cych procesu ksztatowania si polskiego narodu i problemw
polskiego nacjonalizmu. Nie s one w tej ksice gwnym
przedmiotem mojego zainteresowania. Kwestie te s bardzo
obszernie omawiane i analizowane w polskiej humanistyce
i naukach spoecznych. Jak jednak zauway klasyk bada nad
nacjonalizmem Hans Kohn, nowoczesne pastwa narodowe s
44
A. Mencwel, Od historii idei do ideowego projektu. (Andrzeja Walic-
kiego historyczna teoria narodu), w: A. Walicki, Nard..., dz. cyt., s. XXII.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
43
wynikiem fuzji pewnego stanu umysu z pewn polityczn for-
m
45
. W polskiej nauce i debacie publicznej mamy do czynienia
z nadreprezentacj zainteresowania owym stanem umysu (pro-
blematyka tosamoci narodowej) przy relatywnym zaniedba-
niu problemu politycznej formy. Polityk naley tu rozumie
zarwno w wskim sensie jako organizacj i sprawowanie wa-
dzy, jak i w szerszym, o ktry upominaj si czsto myliciele
francuscy, czyli jako pewien sposb konstytuowania wsplnoty
i bycia razem
46
. W niniejszej ksice bd interesowa si przede
wszystkim t wanie zaniedban kwesti formy. Niedocenia-
nie jej roli w dziejach Polski i caego regionu jest powanym
bdem, bo jak przekonuje Ivan T. Berend to wanie brak
struktur pastwowych skierowa w XIX wieku rodkowoeuro-
pejskie nacjonalizmy na zainteresowanie etnicznoci, jzykiem
i innymi ekskluzywnymi kryteriami wyznaczania zbiorowej
tosamoci oraz granic wsplnoty
47
. Stan umysu by wic i jest
w znacznej mierze determinowany polityczn form. Kwestia
formy to rwnie zasadnicze wyzwanie praktyczne. Wbrew po-
zorom skonstruowanie narodu jest stosunkowo proste wystar-
czy sobie co wyobrazi, o czym przekonuje Benedict Anderson
w znanej ksice Wsplnoty wyobraone. Nie jest wic niczym
dziwnym, e Polacy i inne narody oraz grupy etniczne Euro-
py rodkowo-Wschodniej, pozbawione przez dugi czas wasnej
pastwowoci lub skazane na zaleno od obcych mocarstw,
chtnie uciekay do krlestwa wyobrani. Zdecydowanie wik-
szym wyzwaniem jest konstrukcja nowoczesnej formy politycz-
nej. Wymaga to zarazem zabiegw na poziomie dyskursywnym
a wic manipulowania sposobami, w jakie nadajemy wiatu
sens jak i gigantycznego wysiku materialnego oraz organi-
zacyjnego: stworzenia infrastruktury, administracji, sprawnego
systemu edukacji, armii, mechanizmw gospodarczych, insty-
tucji spoecznych itd. Jestem przekonany, e to wanie kwestia
45
H. Kohn, The Idea of Nationalism, New York 1945, s. 18.
46
Zob. np. J. Rancire, Na brzegach politycznego, tum. I. Bojadijewa
i J. Sowa, Krakw 2008 lub B. Latour, Polityka natury, tum. A. Czarnacka,
Warszawa 2009.
47
I.T. Berend, History Derailed, dz. cyt., s. 119.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
44
formy determinuje obecn kondycj Polski i Europy rodkowo-
-Wschodniej, dlatego przede wszystkim jej chciabym powici
uwag w niniejszej ksice.
*
Mini-przewodnik:
Jak czyta Fantomowe ciao krla?
Zainspirowany wyrozumiaoci, z jak Bruno Latour trak-
tuje czytelnikw i czytelniczki, podsuwajc im na kocu Polity-
ki natury zwize streszczenia kadego rozdziau, proponuj kil-
ka wskazwek dotyczcych lektury Fantomowego ciaa krla.
Jego ukad i rozmiary s uzasadnione natur oraz zakresem po-
dejmowanej przeze mnie tematyki, wic najlepszym sposobem
czytania ksiki jest podanie za kolejnoci rozdziaw. Tym,
ktrzy i ktre nie maj na to do czasu, pomc moe niniejszy
mini-przewodnik.
Czytelnicy i czytelniczki, ktrzy chc pozna istot mojej
argumentacji, powicajc na to jak najmniej czasu, powinni
przeczyta Wprowadzenie oraz tytuowy Rozdzia 3 (Fanto-
mowe ciao krla), gdzie wyoona zostaa gwna teza ksiki.
Dokonuje si to przy pomocy narzdzi teologii politycznej (Kan-
torowicz i Lefort) i tam te powinni zagldn ci i te, ktrych
szczeglnie interesuje ta wanie perspektywa.
Rozdziay 1 i 2 powicone s w caoci gospodarczej historii
Zachodu i Wschodu Europy. Osoby zaznajomione z dyskusj na
temat genezy kapitalizmu i tzw. wczesnej nowoczesnoci (XVI
i XVII wiek) mog spokojnie pomin Rozdzia 1. Poczwszy od
Rozdziau 2 ksika dotyczy wycznie Polski i Europy rodko-
wo-Wschodniej.
Jednym z gwnych wtkw Fantomowego ciaa krla jest
historia kolonializmu i imperializmu we wschodniej czci Eu-
ropy. Czytelnicy i czytelniczki zainteresowane przede wszyst-
kim t kwesti znajd jej rozwinicie w Rozdziale 2, poczwszy
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wprowadzenie
45
od sekcji Zaleno a sprawa polska, w Rozdziale 3 od sekcji
Sarmacki fantazmat, w Rozdziale 4 od sekcji Ekspansja! oraz
w Rozdziaach 6 i 7, ktrych dominujcy wtek stanowi postko-
lonialna interpretacja historii i wspczesnoci Polski.
Osoby zainteresowane rekonceptualizacj politycznej historii
I Rzeczypospolitej przy uyciu wspczesnych narzdzi teore-
tycznych powinny zagldn przede wszystkim do Rozdziau 4,
gdzie demokracja szlachecka zostaa przeanalizowana przy po-
mocy koncepcji populizmu Ernesta Laclau, oraz do Rozdziau 5.
W tym drugim wykorzystuj obszernie narzdzia psychoanalizy
Lacanowskiej. Pojawiaj si one ponownie w Rozdziale 7, gdzie
w sekcji Dom, ktrego nigdy nie byo, domknity jest temat
(postkolonialnej) nostalgii rozpoczty w Rozdziale 5.
Przez ca ksik przewija si wtek nowoczesnoci zasy-
gnalizowany w podtytule. Jego podsumowanie znajduje si na
kocu ksiki, w sekcji Poza postkolonializm i peryferie zamy-
kajcej Rozdzia 7.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
Od oty zaley los kolonii, od losu kolonii handel,
od handlu zdolno pastwa do utrzymania armii,
zwikszenia populacji oraz przeprowadzenia wszelkie-
go rodzaju chwalebnych i uytecznych przedsiwzi.
Duc de Choiseul
Prezentyzm vs. historyzm. Dugie trwanie
jako kategoria eksplikacyjna
Kady, kto stawia sobie za cel wyjanienie jakichkolwiek
procesw spoecznych, wybra musi perspektyw czasow,
w jakiej operowa bdzie jego mylenie. Wybr ten ma miejsce
zawsze i nie mona od niego uciec. Jeli nie dokona si go wia-
domie, nastpuje on automatycznie; wyznacza go po prostu
temporalny wymiar kategorii schematw pojciowych wykorzy-
stanych do opisu oraz wyjanienia badanych zjawisk.
Podstawowy dylemat to wybr midzy podejciem prezen-
tystycznym i historycznym
1
. We wspczesnych badaniach nad
zacofaniem dominuje prezentyzm i pytki historycyzm. Przez
ten drugi rozumiem przyjmowanie perspektywy czasowej, ktra
uwzgldnia co prawda przeszo, nie cofa si jednak w historii
dalej ni kilka dekad. Przykadem prezentyzmu jest popularny
1
Spraw t zajmowaem si rwnie w poprzedniej ksice. Przytaczam tu
niektre tezy postawione tam w nieco innym kontekcie. Zob. J. Sowa, Ciesz
si ...
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
48
w naukach spoecznych, zwaszcza w krajach anglosaskich, kul-
turalizm, a wic przekonanie, e o sukcesie bd porace roz-
wojowej decyduj normy i wartoci wpisane obecnie w kultur
danego spoeczestwa, grupy, kraju lub regionu. Podejcie ta-
kie to rodzaj pop-weberyzmu, jego zwolennicy czsto bowiem
poszukuj inspiracji w klasycznej pracy Maxa Webera Etyka
protestancka i duch kapitalizmu
2
. To weberyzm w wersji pop,
poniewa kulturalistom brakuje dociekliwoci ich intelektual-
nego mistrza. W przeciwiestwie do tego, co postulowa autor
Gospodarki i spoeczestwa, ich dywagacji nie sposb uzna
za socjologi rozumiejc, poniewa nie d oni w ogle do
zrozumienia sposobu ksztatowania si i funkcjonowania norm
kulturowych. Zadowalaj si raczej prostymi wyjanieniami
w stylu w Afryce jest bieda, poniewa Afrykaczycy deprecjo-
nuj prac i s pozbawieni zdolnoci do odraczania nagrody
3
.
Mona si spiera, na ile podobna diagnoza afrykaskiej kultury
jest prawdziwa. Nawet jednak jeli przyjmiemy j za dobr mo-
net (co wtpliwe), nie dowiadujemy si nic o tym, w jaki spo-
sb te normy kulturowe uksztatoway si w spoeczestwach
afrykaskich, ani jakie mogoby by ich uzasadnienie w wiecie
przeywanym mieszkacw Afryki. Doskonaym przykadem
kulturalistycznego prezentyzmu s prace zawarte w ksice Kul-
tura ma znaczenie pod redakcj Lawrencea Harrisona i Samu-
ela Huntingtona
4
czy te ksika Francisa Fukuyamy o zaufaniu,
chocia ten ostatni wykazuje nieco lepsze rozumienie historycz-
nej natury spoecznych norm i wartoci
5
.
Te i podobne analizy nie s cakowicie bezwartociowe.
Grzesz raczej niekompletnoci. Oferuj czasem do dobry
opis sytuacji problemowej i przynajmniej czciowo suszne
wyjanienie, ignoruj jednak genealogi, przez co lizgaj si po
2
Zob. M. Weber, Etyka protestancka a duch kapitalizmu, tum. J. Mizi-
ski, Lublin 1994.
3
Zob. np. D. Etounga-Manguelle, Czy Afryce potrzebny jest program do-
stosowania kulturowego?, w: Kultura ma znaczenie. Jak wartoci wpywaj
na rozwj spoeczestwa, red. L.E. Harrison, S.P. Huntington, tum. S. Dym-
czyk, Pozna 2003, s. 127-143.
4
Zob. przypis 2.
5
Zob. F. Fukuyama, Zaufanie. Kapita spoeczny a droga do dobrobytu,
tum. A. i L. liwa, WarszawaWrocaw 1997.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
49
powierzchni problemu. Co, co w perspektywie prezentystycz-
nej wydaje si tylko irracjonaln i szkodliw przypadoci,
dopiero w perspektywie historycznej objawia swoj sensow-
no albo przynajmniej okazuje si uzasadnione (na przykad ze
wzgldu na konieczno przystosowania si jednostek i grup do
warunkw, ktre panoway w danym kraju czy regionie przez
wiele poprzednich dekad lub wiekw i utrzymuj si na zasadzie
spoecznej histerezy, nawet jeli s ju dysfunkcjonalne).
Prezentyzmu nie brakuje rwnie w polskich naukach spo-
ecznych i debatach publicznych. Jeszcze czciej spotyka si
pytki historycyzm. Jego przejawem jest tendencja do obarcza-
nia PRL-u win za wszystkie problemy wspczesnej Polski.
Ewentualnie wspomina si rwnie o II wojnie wiatowej i cza-
sami o rozbiorach. Dusza perspektywa czasowa, przez co ro-
zumiem perspektyw dugiego trwania obejmujc 300500 lat,
jest waciwie we wspczesnej polskiej socjologii nieobecna.
Z lepsz sytuacj mamy do czynienia w naukach historycz-
nych, co zreszt zrozumiae. Tacy polscy historycy, jak Jacek Ko-
chanowicz i Antoni Mczak, kontynuuj dociekania rozpoczte
przez starsze pokolenie historykw gospodarczych Witolda
Kul, Mariana Maowista, Jerzego Topolskiego czy nawet Jana
Rutkowskiego poszukujc gbokich, historycznych uwarun-
kowa obecnego stanu rzeczy. Badania te s jednak niewielk
inspiracj dla polskich nauk spoecznych. Szkoda, bo osigni-
cia wielu polskich socjologizujcych historykw s imponujce.
Analizy Kuli czy Maowista wyprzedzaj o wiele lat a nawet
dekad to, co w latach szedziesitych i siedemdziesitych pi-
sali tacy zachodni uczeni jak Braudel lub Wallerstein. Ci ostatni
powouj si zreszt na prace i odkrycia polskich historykw.
Racj ma Charles Tilly, gdy pisze, e socjologia uprawiana
bez uwzgldnienia perspektywy historycznej jest pusta jak de-
koracja w Hollywood
6
. Dlatego zdecydowaem si przyj w tej
ksice punkt widzenia zdecydowanie historyczny. To postawa
dobrze ugruntowana w zachodniej humanistyce i myli spoecz-
nej. Jej korzeni szuka mona z jednej strony w myli Hegla,
6
Ch. Tilly, Historia i wyobrania socjologiczna, tum. J. Szacki, w: A. Ja-
siska-Kania et al. (red.), Wspczesne teorie socjologiczne, Warszawa 2006,
s. 1083.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
50
z drugiej w lozoi Nietzschego. Autor Fenomenologii ducha
wielokrotnie twierdzi, e teraniejszoci nie da si wyjani
przez teraniejszo, ale tylko przez odwoanie do przeszoci.
Wytumaczy jakie zjawisko znaczy tyle, co opisa jego hi-
stori. W obrbie nietzscheanizmu bdzie to przede wszystkim
historia dyskursywna, czyli genealogia. T ciek poda na
przykad Michel Foucault. W swoich ksikach powiconych
wizieniu, klinice czy szpitalom psychiatrycznym bierze on pod
uwag nie tylko historyczne przemiany instytucji spoecznych,
ale rwnie ewolucj towarzyszcych im ideologii, uzasadnia-
jcych ich istnienie i konkretn spoeczn form. W dzisiejszej
wersji metoda ta pozbawiona jest najczciej idealistycznego
uniwersalizmu dziewitnastowiecznej lozoi niemieckiej.
Dy nie tyle do odkrycia powszechnych praw obowizujcych
zawsze i wszdzie, co do opisania i wyjanienia pewnych kon-
kretnych i specycznych stanw rzeczy. W niniejszej ksice
bdzie to prba wyjanienia szczeglnego habitusu i cywiliza-
cyjnego zacofania Europy rodkowo-Wschodniej, w tym szcze-
glnie Polski.
Stosujc historyczn perspektyw opisu i wyjaniania, przyj-
muj jednoczenie perspektyw interpretatora, a nie odkryw-
cy. Nie chodzi mi wic o poszukiwanie nowych danych, ktre
zrewiduj obraz jakiej epoki historycznej, ale o rekonguracj
i reinterpretacj faktw, procesw i zjawisk ju opisanych w hi-
storiograi. To jedna z dwch metod przyjtych i stosowanych
w socjologii historycznej. Jej wybitnymi przykadami s prace
Roberta J. Holtona, Thedy Skocpol, Immanuela Wallersteina,
Giovanniego Arrighiego czy Perryego Andersona
7
. W Polsce t
sam metod posuguje si na przykad Krzysztof Brzechczyn
7
Na temat koncepcji Holtona i Skocpol zob. A. Czarnota, A. Zybertowicz,
Narodziny kapitalizmu: konieczno czy przypadek? Midzy empiri a teori,
w: A. Czarnota et. al. (red.), Interdyscyplinarne badania nad genez kapita-
lizmu, Toru 1989, t. 1, s. 142. Zob. rwnie R.J. Holton, Teoria ekonomiczna
i powstanie spoeczestwa rynkowego, tum. J. Stawiski, w: A. Czarnota,
A. Zybertowicz (red.), Interpretacje wielkiej transformacji, Warszawa 1988,
s. 261-306. Teorie i prace pozostaych wymienionych badaczy cytuj i oma-
wiam w wielu miejscach niniejszej ksiki.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
51
w ksice Odrbno historyczna Europy rodkowej
8
. Inne po-
dejcie do uprawiania socjologii historycznej polega na przej-
ciu warsztatu pracy historyka i samodzielnym poszukiwaniu
nowych faktw, na podstawie ktrych buduje si pniej teori.
Przykadem moe by tu ksika Charlesa Tillyego The Vende.
Obie strategie maj swoje sabe i silne strony. Mj wybr me-
tody reinterpretacyjnej podyktowany zosta kilkoma wzgldami.
Nie sdz, aby istota problemu, przed ktrym staj, domagaa
si odkrywania nowych faktw. Wane fakty i zjawiska jak
na przykad silne midzy XVI a XVIII stuleciem zwizki pol-
skiej gospodarki z zachodnim kapitalizmem wynikajce z han-
dlu zboem, sarmatyzm, rozbiory, pna i saba industrializacja
Polski, kiepska kondycja polskich miast itp. s nie tylko od-
kryte, ale powszechnie znane. Moim celem jest ich reinterpreta-
cja poprzez umieszczenie w dyskursywnej ramie nowych teorii.
Bo waciwie, jak przekonuje Tilly, to, co w ogle odnajduje si,
piszc histori, zaley ju od teorii, z ktr si szuka
9
. Dlatego
moje wasne badania nie maj tu charakteru analityczno-empi-
rycznego aby posuy typogra rodzajw wiedzy i metod
badawczych przedstawion kiedy przez Jrgena Habermasa
ale hermeneutyczno-krytyczny
10
. Ich cel jest tosamy z zada-
niami, jakie stawia sobie teoria krytyczna: to samozrozumienie
prowadzce do emancypacji
11
.
Dugie trwanie
Wbrew skojarzeniom, jakie budzi marksizujca historia go-
spodarcza, decyzja o poszukiwaniu historycznych rde zaco-
fania nie musi by wcale podyktowana wzgldami ideologiczny-
8
K. Brzechczyn, Odrbno historyczna Europy rodkowej. Studium me-
todologiczne, Pozna 1998.
9
Ch. Tilly, As Sociology Meets History, New York 1981, s. 10.
10
Zob. J. Habermas, Knowledge and Human Interests, Boston 1971.
11
Wicej na ten temat zob. T. McCarthy, The Critical Theory of Jrgen
Habermas, CambridgeLondon 1978, s. 75-91.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
52
mi. Doskonaym tego przykadem s badania przeprowadzone
w latach siedemdziesitych XX wieku przez Roberta Putnama.
W ramach projektu, ktry uzna mona za tour de force empi-
rycznej socjologii, przebada on sprawno dziaania lokalnych
struktur wadzy w pnocnych i poudniowych Woszech. Na
pocztku lat siedemdziesitych kraj ten przeszed gruntown
decentralizacj administracji pastwowej. We wszystkich dwu-
dziestu regionach powstay lokalne organy wadzy wykonaw-
czej, ustawodawczej i sdowniczej. Przekazano im szereg pre-
rogatyw przynalenych wczeniej rzdowi w Rzymie. Reform
przeprowadzono jednoczenie w taki sam sposb na terenie ca-
ego kraju, powstaa wic administracja, ktra na Poudniu i na
Pnocy miaa identyczn struktur i sposb funkcjonowania.
Jak pokaza Putnam, nie doprowadzio to jednak wcale do zrw-
nania poziomu funkcjonowania wadzy i jej skutecznoci. Wrd
Wochw z Pnocy panuje przekonanie, e wszystko, co rozci-
ga si na poudnie od Rzymu, naley ju waciwie do Afryki.
Region ten postrzega si jako biedny, zacofany, skorumpowany,
zdezorganizowany i zapniony zarwno pod wzgldem ekono-
micznym, jak i politycznym. Putnam wykaza, e ten stereotyp
ma uzasadnienie w danych empirycznych. Decentralizacja nie
tylko nie zlikwidowaa kontrastu midzy Pnoc a Poudniem
kraju, ale nawet go pogbia
12
.
Zdaniem Putnama przyczyn takiego stanu rzeczy szuka na-
ley w przeszoci sigajcej kilkuset lat. Istnieje wysoka korela-
cja pomidzy tradycjami republikaskimi lub autokratycznymi
na Pwyspie Apeniskim w okolicach roku 1300 a odpowied-
nio wysok bd nisk sprawnoci przedstawicielskich insty-
tucji politycznych mierzon wspczenie!
13
Wzory spoecznych
interakcji jak na przykad relacje klient-patron czy te stopie
spoecznego zaufania ktre uksztatoway si w okresie dojrza-
ego redniowiecza na skutek odmiennych losw politycznych
Pnocy i Poudnia, trwaj do dzi. Co wane z punktu widzenia
12
Zob. R.D. Putnam, Demokracja w dziaaniu. Tradycje obywatelskie we
wspczesnych Woszech, tlum. J. Szacki, Krakw 1995, s. 95. Do teorii Put-
nama odwoywaem si te obszernie gdzie indziej. Rozwinicie niektrych
stawianych tu tez zob. J. Sowa, Ciesz si ...
13
Tame, s. 204.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
53
gwnej tezy niniejszej ksiki, zdaniem Putnama za degrengo-
lad Poudnia w duej mierze odpowiada fakt, e zostao ono
podbite i popado w stan dugotrwaej zalenoci najpierw od
wadcw francuskich, nastpnie hiszpaskich. O ile pnoc P-
wyspu Apeniskiego nigdy nie znalaza si na dugi czas pod
despotyczn wadz scentralizowanej monarchii i rozwijaa si,
zachowujc stosunkowo du niezaleno, o tyle Poudnie od
XI wieku, kiedy Normanowie podporzdkowali sobie te tereny,
stao si czci wielkiego, rzdzonego autorytarnie imperium.
Na Pnocy warunki gospodarcze wymusiy okrelony sposb
organizacji spoeczno-politycznej, przez co region ten rozwin
si w potne imperium, ktrego istnienie nie opierao si jednak
na wpywach militarnych, ale na handlu i produkcji
14
. Ukszta-
towaa si te tam gsta sie ksistw i pastw-miast z nowocze-
snym jak na tamte czasy ustrojem politycznym. Na Poudniu nic
podobnego nie miao miejsca. Na terytoriach nalecych dzisiaj
do jednego pastwa woskiego powstay w ten sposb dwa od-
mienne sposoby spoeczno-politycznej organizacji:
Systemy, ktre zostay stworzone na Pnocy i na Poudniu, byy zupenie
inne, zarwno pod wzgldem swojej struktury, jak i swoich konsekwencji. (...)
Na Pnocy feudalne wizy osobistej podlegoci zostay osabione, na Pou-
dniu umocnione. Na Pnocy ludzie byli obywatelami, na Poudniu poddany-
mi. Prawowit wadz na Pnocy byli tylko delegowani przez spoeczestwo
do publicznych urzdw, odpowiedzialni przed tymi, ktrzy powierzyli im
swoje sprawy. Prawowita wadza na Poudniu bya wycznie w rkach kr-
la, ktry (cho mg powierza zadania administracyjne urzdnikom i mg
zwiksza przywileje arystokracji) odpowiada jedynie przed Bogiem. (...)
Na Pnocy najwaniejsze spoeczne, polityczne, a nawet religijne zaleno-
ci i podziay byy poziome, podczas gdy na Poudniu pionowe. Wsppraca,
wzajemna pomoc, zobowizania obywatelskie, a nawet zaufanie oczywicie
nie uniwersalne, ale wykraczajce poza ukady rodzinne dalej ni gdziekol-
wiek w Europie tamtych czasw byy wyrniajcymi cechami Pnocy.
Gwn cech Poudnia by natomiast narzucony porzdek i hierarchia (...)
15
.
Putnam podaje dowody na trwae oddziaywanie tych odle-
gych wydarze. Chocia od zjednoczenia w 1861 roku a wic
14
Tame, s. 195.
15
Tame, s. 198-199.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
54
od niemal ptora wieku Wochy stanowi jednolite pastwo
o zintegrowanej administracji i gospodarce, rnice spoeczne
i ekonomiczne midzy regionami pnocnymi a poudniowymi
uparcie trwaj.
Powiciem tak wiele miejsca na omwienie bada przepro-
wadzonych w kontekcie kulturowym i historycznym odlegym
od Europy rodkowo-Wschodniej, poniewa stanowi one do-
skonay przykad owocnego zastosowania strategii eksplikacyj-
nych, ktrymi mam zamiar posugiwa si w niniejszej ksice:
dugie trwanie, zacofanie wynikajce z zalenoci i odrzucenie
perspektywy pastwa narodowego na rzecz szerszych analiz
systemowych. Jednoczenie tradycja, do ktrej odwouje si Put-
nam, uniemoliwia zdyskredytowanie jego teorii przy pomocy
mechanizmw typowych dla paranoi antyrewolucyjnej. Mo-
na oczywicie podj merytoryczny dialog z jego argumentacj,
to jednak wskazane jest w kadej sytuacji. W taki sam sposb
powinnimy podchodzi do wszelkich teorii tumaczcych zaco-
fanie, niezalenie od tego, czy za swojego patrona przyjmuj one
Maxa Webera czy Karola Marksa. Prba wykluczenia jakich-
kolwiek teorii tylko i wycznie z tego powodu, e odwouj si
one do Marksa lub marksizmu, oznacza wyraz ideologicznego
zacietrzewienia, dla ktrego nie powinno by miejsca w rzeczo-
wej dyskusji.
Pojedynczo Europy
Gdyby jeszcze w poowie XV wieku, u schyku redniowie-
cza, kto chcia powiedzie, ktra z wielkich cywilizacji ma
szans zdominowa planet, najpewniej aden bezstronny i rze-
telny obserwator nie wskazaby na Europ. Najbardziej prawdo-
podobnym kandydatem na przyszego wadc wiata byy wtedy
Chiny. Pod wieloma wzgldami przede wszystkim gospodar-
czymi wyprzedzay reszt wiata. Pastwo rodka byo wia-
towym liderem w rolnictwie i produkcji proto-przemysowej.
Wydajno pracy jego mieszkacw przekadaa si na konku-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
55
rencyjno, dziki czemu Chiczycy przodowali w wiatowym
eksporcie kilku istotnych towarw: miedzi, zota, jedwabiu, ce-
ramiki oraz herbaty
16
. Doskonaa kondycja Chin ujawniaa si
przede wszystkim w ich zdecydowanie dodatnim bilansie w wy-
mianie handlowej z reszt wiata. Zniszczyli go dopiero Anglicy
w XIX wieku dziki wojnom opiumowym.
Jeli przyj za Schumpeterem, e warunkiem i miar dyna-
miki rozwojowej jest wynalazczo
17
, to take pod tym wzgl-
dem Chiczycy growali nad reszt wiata. Wrd wynalazkw,
ktre pojawiy si najpierw w Chinach, znajdziemy tak rno-
rodne osignicia, jak ruchoma czcionka, papier, maszyna dru-
karska, ster, kompas, proch, obrotowa mockarnia, mechanicz-
ny siewnik, mosty wiszce, porcelana, wider, metalowy pug,
chomto, taczka czy zapaka
18
. Chiczycy przodowali rwnie
w takich naukach jak astronomia, matematyka, agronomia i kar-
tograa.
Drugim gigantem wczesnej gospodarki byy Indie. Jak pisze
Lester Thurow:
W przypadku Indii dominacj na rynku wiatowym zapewnia im prze-
mys wkienniczy przede wszystkim baweniany, a w dalszej kolejnoci
jedwabniczy. Odnosio si to zwaszcza do najbardziej wydajnego regionu
Indii, Bengalu. Oczywicie konkurencyjno ta bya oparta rwnie na pro-
duktywnoci rolnej i transportowej oraz handlu. Dziedziny te dostarczay
wkadu niezbdnego do zaopatrzenia przemysu w surowce, robotnikw
w poywienie i do rozbudowy sieci transportu, umoliwiajcej handel mi-
dzynarodowy
19
.
Przewaga Chin i Indii bya w tamtym okresie miadca i utrzy-
maa si bardzo dugo. Europa dogonia je pod wzgldem udzia-
16
Wicej na ten temat zob. A. Gunder Frank, ReOrientacja historii wiato-
wej i teorii spoecznej. Wykad z cyklu: Wertheim Lecture, 1998, tum. M. Tu-
rowski, www.uni.wroc.pl/~turowski/frank-reorient.htm. Tu i dalej w tym roz-
dziale zob. J. Sowa, Ciesz si ...
17
Zob. J. Schumpeter, Teoria rozwoju gospodarczego, tum. J. Grzywicka,
Warszawa 1960.
18
Zob. L.C. Thurow, Przyszo kapitalizmu. Jak dzisiejsze siy ekono-
miczne ksztatuj wiat jutra, tum. L. Czyewski, Wrocaw 1999, s. 27-28.
19
Tame.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
56
u w globalnej gospodarce dopiero na pocztku wieku XVIII
20
,
a jeli wyczymy z tego handel i wemiemy pod uwag udzia
w globalnej produkcji, Chiny zachowaj pozycj wiatowego li-
dera a do pocztkw XIX wieku
21
.
Na tle orientalnych potg Europa nawet traktowana cznie,
nie mwic o poszczeglnych pastwach pod koniec rednio-
wiecza przedstawiaa si mizernie. Bya politycznie rozdrobnio-
na: w 1500 roku w Europie istniao okoo 500 pastw
22
. To, co
na skutek anachronicznego stosowania poj wydaje nam si
dzisiaj by od zawsze jednym krajem jak Anglia, Francja czy
Niemcy tworzyo wtedy mniej lub bardziej lun sie ksistw,
p-autonomicznych pastewek i zalenych od siebie prowincji.
Kulturowo i jzykowo byy one rwnie rozproszone, jak poli-
tycznie. Jednoczy je co prawda wielki redniowieczny uniwer-
salizm religijny chrzecijastwo byo to jednak zbyt mao,
aby stworzy zintegrowany organizm gospodarczy i polityczny
zdolny konkurowa z imperiami takim jak Chiny, ktre posia-
day scentralizowan wadz oraz sprawn sie rzdowej admi-
nistracji opart na potnej biurokracji. Zwaszcza, e Europa
nie miaa czym konkurowa. Bardzo dugo by to jej zasadniczy
problem. Surowcw naturalnych, w tym zwaszcza zota i srebra,
byo w Europie niewiele. Wgiel lub sl, w ktre obtoway nie-
ktre czci kontynentu, sabo nadaway si na eksport. Europej-
skie produkty rolne trudno byo eksportowa albo z powodu ich
maej atrakcyjnoci, albo maej trwaoci, a najczciej jednego
i drugiego. Europejska ziemia nie rodzia niczego, co wzbudzi-
oby na innych kontynentach zainteresowanie porwnywalne do
europejskiego zapotrzebowania na pieprz, szafran, cynamon,
godziki i inne przyprawy z Dalekiego Wschodu. W podobnej
sytuacji znajdowao si europejskie rzemioso. Nie produkowa-
20
Zob. A. Maddison, Chinese Economic Performance in the Long Run, Pa-
ris 1988; cytowane w: M. Davis, Late Victorian Holocausts: El Nio Famines
and the Making of the Third World, London 2001, s. 293.
21
B.R. Tomlinson, Economics: The Periphery, w: The Oxford History
of the British Empire: The Nineteenth Century, red. Andrew Porter, Oxford
1990, s. 69; cytowane w: M. Davis, Late Victorian Holocausts, dz. cyt., s. 294.
22
Zob. F. Zakaria, The Future of Freedom: Illiberal Democracy at Home
and Abroad, New York 2004, s. 36.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
57
no w Europie ani wysokiej jakoci tkanin, ktre mogyby kon-
kurowa z dalekowschodnimi jedwabiami, ani wyszej jakoci
broni czy lepszych ni gdzie indziej dbr luksusowych. rdem
tych towarw by przez dugie wieki Daleki Wschd. Tam te
odpywao europejskie zoto i srebro w latach 15711821, do
Chin traao okoo 50% srebra przywoonego do Europy z obu
Ameryk
23
.
Z dzisiejszej perspektywy mona oczywicie banalnie pro-
sto odpowiedzie na pytanie, dlaczego na przestrzeni nastp-
nych piciu wiekw Europa zdominowaa wiat. To tu powsta
najpierw kapitalizm, a pniej przemys. To jednak odpowied
pozorna, a raczej tylko przesunicie problemu na inny poziom,
zmusza bowiem do zadania pytania, czemu kapitalizm i prze-
mys powsta wanie w Europie, a nie gdzie indziej. Wiemy
i co do tego w historiograi panuje zgoda e co podobnego
wydarzyo si w historii wiata tylko raz i tylko w jednym miej-
scu: midzy XV a XVIII wiekiem w Europie. Chocia kapita-
lizm oraz gospodark przemysow z powodzeniem przeszcze-
piano pniej w inne miejsca, to ich spontaniczna geneza nigdy
i nigdzie si nie powtrzya. Ta pojedynczo Europy (sin-
gularity of Europe), aby uy okrelenia Perryego Andersona,
jest od kilku dekad kwesti ywo dyskutowan w rodowisku
historykw gospodarczych, politycznych i spoecznych oraz
socjologw historycznych
24
.
23
F. Braudel, Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XVXVIII
wiek, t. 2, Czas wiata, Warszawa 1992, s. 175.
24
Zob. np. A. Czarnota, K. Wajda, A. Zybertowicz (red.), Interdyscypli-
narne studia nad genez kapitalizmu, 3 tomy, Toru 19891993, A. Czarnota,
A. Zybertowicz (red.), Interpretacje wielkiej transformacji, Warszawa 1988,
D.S. Landes, Bogactwo i ndza narodw. Dlaczego jedni s tak bogaci, a inni
tak ubodzy, tum. H. Jankowska, Warszawa 2005, A.G. Frank, ReOrientacja
historii wiatowej i teorii spoecznej. Wykad z cyklu: Wertheim Lecture, 1998,
tum. M. Turowski, www.uni.wroc.pl/~turowski/frank-reorient.htm, F. Brau-
del, Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XVXVIII wiek, tum.
M. Ochab i P. Graff (3 tomy), Warszawa 1992, P. Anderson, Passages from
Antiquity to Feudalism, London 1974, tego, The Lineages of the Absolutist
States, London 1974, R. Brenner, Agrarian Class Structure and Economic
Development in Pre-Industrial Europe, Past & Present, No. 70, Feb., 1976,
tego, The Agrarian Roots of European Capitalism, Past & Present, No.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
58
Druga zagadka, ktra towarzyszy reorganizacji wiatowego
porzdku midzy XVI a XVIII wiekiem, dotyczy wewntrznej
dynamiki rozwojowej kontynentu europejskiego. Pomimo swo-
jego rozproszenia i rozdrobnienia Europa bya a do XVI wieku
przestrzeni wzgldnie homogeniczn i rozwinit w miar rw-
nomiernie. A w kadym razie ta Europa, ktrej granic wschod-
ni stanowio wtedy Krlestwo Polskie. Niektrzy historycy, jak
na przykad Andrzej Wyczaski, postawili sobie nawet za punkt
honoru udowodni, e jeszcze w XVI wieku nie moemy mwi
o adnej istotnej rnicy midzy Polsk (Koron) a reszt Euro-
py
25
. Jego zdaniem wszelkie rozbienoci w rozwoju i organiza-
cji midzy Europ Centraln a Zachodni mieciy si w obrbie
normalnej rnorodnoci kontynentu europejskiego i o ile pod
kadym wzgldem gstoci zaludnienia, poziomu ycia, licz-
by miast, wielkoci wojska, produktywnoci rolnictwa, typw
aktywnoci gospodarczej itp. znale mona pastwa od Pol-
ski w tamtym okresie odmienne, o tyle zawsze mona rwnie
wskaza takie, ktre pod tymi samymi wzgldami byy do niej
podobne. W odniesieniu do XVI wieku teza taka nie jest moe
bezdyskusyjna, ale na pewno pozostaje uzasadniona, jednak ju
wiek XVII przedstawia si zupenie inaczej. Widzimy wtedy
wyrane pknicie Europy na dwie czci, ktrych granic jest
aba. Pknicie to stanowi drug historyczn zagadk i temat
niekoczcych si polemik wrd historykw, ekonomistw i so-
cjologw. W kolejnym stuleciu to pknicie stanie si ju nie-
kwestionowan rnic, aby w wieku XIX sta si przepaci
dzielc dostatek od biedy. Widzimy je rwnie wspczenie,
co znaczy, e to jedna z najstarszych linii podziau na konty-
nencie europejskim. W perspektywie dugoterminowej okazuje
si zdecydowanie bardziej istotna ni odmiennoci religijne lub
polityczne, chocia w XX wieku te drugie wydaway si wyzna-
cza gwn o podziau kontynentu.
97, Nov., 1982, I. Wallerstein, The Modern World-System, 3 tomy, New York
1974, 1980, 1989, G. Arrighi, The Long Twentieth Century: Money, Power and
the Origins of our Times, London 1994.
25
A. Wyczaski, Polska w Europie XVI stulecia, Warszawa 1973, oraz
tego, Dogoni Europ, Krakw 1987.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
59
Te dwie kwestie rekonguracja globalnych sfer wpywu
midzy XVI a XVIII wiekiem oraz wyonienie si wertykalnego
rozamu midzy Wschodem a Zachodem Europy s ze sob
powizane i stanowi przynajmniej korelat (a by moe skutek,
co jak na razie przedstawi mona tylko w charakterze hipotezy)
zjawiska, ktre jest gwn si ksztatujc nowoczesny wiat:
rozwoju kapitalizmu. Aby zrozumie obecn kondycj Europy
rodkowo-Wschodniej, musimy cofn si do momentu rdo-
wego, kiedy zaczyna ujawnia si jej kulturowa, gospodarcza
i spoeczna specyka, czyli do XVI wieku.
Przewagi Europy
Chocia Europa jako kontynent a do XVI wieku wypada
nienajlepiej w porwnaniu ze wiatowymi potgami cywiliza-
cyjnymi takimi jak Chiny czy Indie, jednak przynajmniej od
pocztkw redniowiecza cechowaa si pewn wyjtkowoci.
Przez dugi czas nie dawao to, co prawda, przewagi w konku-
rencji z reszt wiata, ale ostatecznie miao okaza si kluczowe
dla ksztatowania si globalnego balansu si od XVI wieku do
wspczesnoci. O wyjtkowoci tej zdecydowao kilka specy-
cznych dla Europy zjawisk geogracznych, technologicznych,
politycznych, spoecznych i kulturowych ktrych kombinacja
ustalia si w sposb cakowicie przygodny. Jednoczenie kada
niemale przewaga Europy jako kontynentu nad reszt wiata
bya przewag jej zachodniej czci nad pozostaymi. Pozwa-
la to wytumaczy w spjny sposb zarwno globaln kongu-
racj rozwoju i zacofania, ktra zacza rysowa si na wiecie
poczwszy od XVI wieku, jak i wewntrzne pknicie Europy
upodabniajce jej peryferyjne, rodkowo-wschodnie rejony do
globalnych peryferii kolonialnych, zwanych w innej terminolo-
gii Trzecim wiatem.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
60
egluga
Pod wzgldem jednej umiejtnoci Europa zawsze naleaa
do czowki wiatowego rozwoju cywilizacyjnego: eglugi mor-
skiej. Doskonale opanowao j wiele cywilizacji basenu Morza
rdziemnego, dla ktrych stao si ono morzem rdpastwo-
wym. Od zamierzchej przeszoci jego wybrzea poddawano
kolonizacjom we wszystkich kierunkach geogracznych, a nie-
ktre cywilizacje jak na przykad Grecy na egludze i kolo-
nizacji zbudoway w ogle swoj pozycj. Wybitnymi eglarza-
mi byli Fenicjanie, a pniej ich spadkobiercy Kartagiczycy.
eglowali staroytni Grecy od czasw kultury Mykeskiej przez
okres klasyczny a po epok hellenistyczn. eglowali Egipcja-
nie, Rzymianie i Bizantyjczycy. Poczwszy od XIIXIII wieku
egluga zaczyna odgrywa istotn rol w handlu redniowiecz-
nej Europy.
Podobnie dziao si na pnocy kontynentu. W zbiorach Mu-
zeum Narodowego w Szczecinie znajduj si eksponaty wiad-
czce o tym, e na Batyku eglowano ju w VIII wieku
26
.
Wprawni w egludze byli Celtowie. Z ich jzyka pochodzi na-
zwa galeon, oznaczajca statek wojenny. eglug uprawiali
wszyscy pniejsi mieszkacy wysp brytyjskich. Wybitnymi
eglarzami byli wikingowie. W okresie redniego i pnego re-
dniowiecza egluga staa si kluczowym elementem w gospo-
darce dzisiejszego Beneluxu, pnocnych Niemiec i Francji.
Pnoc i poudnie Europy rozwiny nieco rne techniki
i kultury eglugi. Realia geograczne i klimatyczne zmusiy ich
mieszkacw do eglowania po odmiennych wodach i rnice te
znajduj odzwierciedlenie w odmiennej budowie statkw. Okr-
ty uywane na pnocy wywodziy si od odzi wikingw. Byy
dugie i smuke z symetrycznym oaglowaniem typu rejowego.
Nadaway si do dalekich podry morskich; wikingowie dotarli
26
Zob. Dzieje eglugi na Batyku od VIII do XIX w., dokumentacja wysta-
wy, http://www.muzeum.szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=
article&id=43:wystawa-staa-dzieje-eglugi-na-batyku-od-viii-do-xix-w&cati
d=3:ekspozycje-archiwalne&Itemid=112.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
61
na nich do Ameryki Pnocnej. Mona byo natomiast przewozi
na nich stosunkowo may adunek. Z czasem ulegy niewielkiej
rozbudowie najpierw dodano im nadbudowy na przodzie i tyle
(zwane kasztelami), nastpnie za rozbudowano cz rufow.
Tak powstaa koga, ktra bya na Batyku podstawowym stat-
kiem Hanzy. Uywano jej jeszcze w XVI wieku.
odzie eglujce po Morzu rdziemnym miay inn kon-
strukcj. Byy krtsze, ale szersze i przez to bardziej obe. Miay
te inne, asymetryczne oaglowanie (zwane do dzisiaj aci-
skim): do rejki, mocowanej u szczytu masztu oraz na dziobie,
zapinano trjktny agiel. Konstrukcja taka wymagaa bardziej
skomplikowanego olinowania, pozwalaa jednak halsowa pod
wiatr (tzw. lawirowanie), co na spokojniejszych wodach Morza
rdziemnego dawao przewag nad teoretycznie szybszymi
statkami typu pnocnego. Z czasem pojawiy si wiksze, dwu-
masztowe odzie z niewielkimi kasztelami.
Od koca XIII wieku nasilaa si ekspansja Genui w kierun-
ku pnocnej Europy, przez co doszo do zderzenia kultur eglu-
gi Morza rdziemnego i mrz pnocnych. W okolicach roku
1350 pojawiy si pierwsze przykady fuzji obu stylw budowy
statkw. W ten sposb powstay dwa okrty, dziki ktrym mi-
dzy XV a XVII wiekiem moliwa staa si podr oceaniczna,
a wraz z ni kolonizacja zamorskich terytoriw: karaka i kara-
wela.
Konstrukcja obu odzi czy elementy pnocne i rdziem-
nomorskie, zarwno jeli chodzi o oaglowanie (kombinacja
systemu rejowego i aciskiego, z ktrych pierwszy zapewnia
moc, a drugi sterowno i moliwo lepszego halsowania), jak
i konstrukcj kaszteli oraz sam budow poszycia. Karaka bya
wiksza, miaa przewanie wyporno midzy 80 a 250 ton i za-
bieraa na pokad nawet 200 osb. Karakami byy 4 spord 5
statkw, ktrymi w 1519 roku Magellan wypyn w podr do-
okoa wiata. Pity Trynidad by karawel. d taka miaa
mniejsz maksymaln wyporno ni karaka (przewanie oko-
o 100-200 ton) i moga zabra na pokad zaog liczc okoo
50 osb. Dwa statki, ktre wykorzysta Kolumb w czasie swojej
pierwszej podry Pinta i Ninia byy karawelami. Trzeci,
Santa Maria karak.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
62
Pod koniec redniowiecza europejska ota bya ju imponu-
jca
27
. Bez osigni w sztuce budowy okrtw i w prowadzeniu
morskich podry adne z mocarstw kolonialnych, ktre zaczy-
naj pojawia si w Europie poczwszy od XV wieku, nigdy nie
miaoby najmniejszych szans na powstanie i utrzymanie si. Po-
kazuje to dobitnie przykad Holandii, ktra w okresie swej naj-
wikszej potgi posiadaa ot tej wielkoci, co wszystkie inne
oty europejskie w sumie
28
. Jakkolwiek osdzimy przedsiwzi-
cie kolonialne, przyzna trzeba, e Europa doskonale wykorzy-
staa t jedn niewtpliw przewag, jak posiadaa nad swoimi
globalnymi rywalami umiejtno eglugi.
Rola, jak odegra kolonializm zarwno w gospodarczym
rozwoju Europy, jak i w ksztatowaniu jej kultury, pozostaje
niemoliwa do zanegowania. Edward Said w ksice Kultura
i imperializm pokazuje, w jak wielkim stopniu zestaw warto-
ci, norm i procedur wbudowany w kolonializm uksztatowa
kultur zachodnich spoeczestw, poczynajc od mentalnoci
zdobywcw i wadcw wiata, nioscych cywilizacj dzikim
i prymitywnym mieszkacom krajw egzotycznych, a po same
struktury narracyjne i konstrukcyjne europejskiej sztuki, co
Said w byskotliwy sposb ilustruje przykadami dziewitna-
stowiecznych powieci (np. Jane Austen czy Josepha Conrada)
i oper (jak Aida Verdiego)
29
.
Giovanni Arrighi, opierajc si na kalkulacjach Johna May-
narda Keynesa oraz Johna Knappa, rekonstruuje historycz-
ne znaczenie zyskw nansowych pyncych z jednego tylko
przedsiwzicia kolonialno-upieczego, a mianowicie wyprawy
Francisa Drakea dookoa wiata w latach 15771580:
Zyski z upu przywiezionego na statku Golden Hind (okoo 600 tys. funtw)
pozwoliy Krlowej Elbiecie na spat wszystkich dugw zagranicznych
oraz na zainwestowanie 42 tys. funtw w Kompani Lewantysk. Kapita
27
Wicej na temat jej znaczenia, zob. F. Braudel, Kultura materialna...,
dz. cyt., t. 1, s. 298.
28
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 3, s. 166.
29
Zob. E. Said, Kultura i imperializm, tum. M. Wyrwas-Winiewska,
Krakw 2009.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
63
pocztkowy Kompanii Wschodnioindyjskiej pochodzi w duej mierze z zy-
skw Kompanii Lewantyskiej. Kompania Wschodnioindyjska dostarczya
z kolei zyskw, stanowicych w XVII i XVIII wieku podstaw angielskiego
handlu zagranicznego. Jeli, jak sugeruje Keynes, przyjmiemy redni stop
zwrotu z tego kapitau na wysokoci 6,5% rocznie, 42 tysice funtw zain-
westowane w 1580 roku odpowiadao w 1700 roku caej wartoci kapitau
Kompanii Wschodnioindyjskiej, Krlewskiej Kompanii Afrykaskiej oraz
Kompanii Zatoki Hudson i w 1913 roku niemal 4 miliardy funtw, ktre sta-
nowiy cao brytyjskich inwestycji zagranicznych
30
.
Chocia kolonialnymi potgami stay si tylko niektre kraje
zachodu i poudnia Europy, korzyci z handlu kolonialnego roz-
przestrzeniay si po caym kontynencie jak ciecz w systemie
naczy poczonych. Dziao si to dziki oglnoeuropejskiej
wymianie handlowej oraz obiegowi nansowemu, ktry zacz
ksztatowa si w XV wieku. Gigantyczne iloci srebra i zota
z zamorskich kolonii Hiszpanie roztrwonili na imperialne wojny
i ostentacyjn konsumpcj. Za to wanie zoto Habsburgowie
prbowali w XVI wieku zbudowa paneuropejskie imperium,
co zakoczyo si jednak porak. Obsug zaplecza nanso-
wego tych wszystkich przedsiwzi zajmowali si nie sami
Hiszpanie, ale obcy kupcy i bankierzy na pocztku gwnie
Wosi (w wikszoci z Genui), mieszkajcy w Sewilli, pniej
niemiecka rodzina Fuggerw, ktra zesza ze sceny historii ra-
zem z imperialnymi ambicjami hiszpaskich wadcw w par-
kosyzmach trzech kolejnych bankructw Habsburgw: w 1557,
1575 i 1607 roku. Wydarzenie to miao gospodarcze reperku-
sje dla caej Europy, rwnie dla Polski. Upadek Habsburgw
znacznie osabi pozycj miast w poudniowej Polsce, w tym
zwaszcza Krakowa zwizanego handlowo z terenami kontro-
lowanymi przez t arystokratyczn rodzin. Immanuel Wal-
lerstein twierdzi, e to wydarzenie stao si jedn z porednich
przyczyn upadku mieszczastwa, ktre kryzysy z lat 15571607
roku znacznie osabiy. Poniewa polska szlachta zorganizowa-
a gospodarcz baz swojej egzystencji czyli gospodark fol-
warczno-paszczynian w sposb wymagajcy niewielkich
30
G. Arrighi, The Long Twentieth Century, dz. cyt., s. 186.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
64
nakadw pieninych, o wiele sabiej odczua skutki kryzysu
31
.
Jej pozycja ulega wic relatywnemu wzmocnieniu, co wywaro
wpyw na ewolucj polskiego ustroju spoecznego, politycznego
i gospodarczego.
Poytki z braku uprzywilejowania
Wida, jak dobrze dziaa tu schemat Braudela, ktry tuma-
czy ma historyczne wyonienie si kapitalizmu: statki stano-
wi podbudow kultury materialnej, to fundament, na ktrym
skonstruowa mona przedsiwzicie kolonialne, powoujc
do ycia poprzez handel dynamiczn gospodark rynkow
o naprawd globalnym zasigu. To wanie machina, z ktrej
w XVI wieku wyskakuje deus nowoczesnego wiata: kapita-
lizm. Maszyna ta nie dziaaaby jednak, gdyby nie byo w niej
pary: cinienia motywujcego mieszkacw Europy Zachodniej
do ulepszania statkw i ryzykownego wyruszania w nieznane.
Samo pojawienie si technologii wcale nie gwarantowao kom-
pleksowej zmiany spoecznej. Ilustruje to przykad Chin. Tak
jak w innych dziedzinach, Chiczycy w okresie redniowiecza
technologicznie wyprzedzali Europ. W XI wieku posiadali ju
busol. Wiemy te, e w XIV wieku ich statki byy wiksze i le-
piej zbudowane ni europejskie
32
. Mniej wicej w tym samym
czasie, co Europa, Chiny podjy prb zakrojonych na szerok
skal morskich eksploracji. W latach 14051433 dyplomata i ma-
rynarz Zheng He odby 7 podry po morzach Azji Poudniowo-
-Wschodniej, Poudniowej i Wschodniej Afryki. Dotar midzy
innymi na Sumatr, Sri Lank, w okolice dzisiejszej Kenii i na
Pwysep Arabski
33
. Wielkie wraenie robi rwnie rozmiary
statkw, ktrymi dysponowa. Jak szacuj dzisiaj historycy i ar-
31
I. Wallerstein, The Modern World-System..., dz. cyt., t. 1, s. 155, 196.
32
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 1, s. 331, 333.
33
Gavin Menzies w ksice 1421 rok, w ktrym Chiczycy odkryli Ame-
ryk i opynli wiat (tum. R. Januszewski, Warszawa 2001) twierdzi nawet,
e Chiczycy dotarli do Ameryki 70 lat przed Kolumbem.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
65
cheolodzy, najwikszy z nich mia okoo 120 metrw dugoci
i 50 szerokoci. Dla porwnania statki Kolumba miay midzy
15 a 20 metrw dugoci.
Ekspedycje Zheng He okazay si pod kadym wzgldem
sukcesem. Pomimo tego eksploracje morskie zostay waciwie
cakowicie porzucone i Chiczycy odwrcili si od morza. De-
cyzja ta miaa przynajmniej dwa powody. Pierwszy moe wyda-
wa si kuriozalny, by jednak istotny: konfucjascy biurokraci
sterujcy imperialn administracj paali wyjtkow niechci
do eunuchw i dlatego sukcesy eunucha Zheng He nie byy im
w smak. Zrobili, co tylko w ich mocy, aby jego przedsiwzi-
cie nie znalazo kontynuatorw. Drugi powd porzucenia mor-
skich ekspedycji wpisuje si w strukturaln logik chiskiego
projektu imperialnego: Chiczycy prowadzili nieustanne walki
z plemionami mongolskimi i innymi nomadami napierajcymi
na ich terytoria od pnocnego-wschodu. W poowie XV wieku
cesarz Zhengtong zdecydowa, e zamiast corocznych ekspedy-
cji wojennych przeciw najedcom Chiny powinny rozbudowa
Wielki Mur, ktry pozwoli si od nich odgrodzi (dobudowana
w tym okresie pnocna cz nosi nazw Liaodong pochodzc
od pwyspu, na ktrym si znajduje). Przez cay ten okres spra-
wy interioru absorboway Chiczykw znacznie bardziej ni
ewentualne ekspedycje morskie i zgodnie z takimi priorytetami
konstruowana bya zapewne susznie oglna polityka Chin,
w ktrej problemy granic i wojen ldowych zawsze bray gr
nad orientacj w kierunku morza
34
.
Europa bya pod wzgldem geogracznym w radykalnie od-
miennej sytuacji ni Chiny jedyn moliwo w miar atwej
ekspansji ldowej miay w niej waciwie tylko Polska i Litwa
35

i moliwo t skrupulatnie wykorzystyway, co stao si te jed-
34
Braudel podaje rwnie ciekawy fakt, a mianowicie, e Chiczycy nie-
chtnie oddalali si od brzegu. Zob. F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt.,
t. 1, s. 337. Nie wiadomo, na ile wpyno to na ich strategi eksploracji mrz,
jeli jednak racj ma Menzies, e w 1421 roku dopynli do Ameryki, musieli
jednak jako przeama t niech.
35
Moliwoci ldowej ekspansji miaa take Moskwa i skrupulatnie z nich
korzystaa, jednak a do XVIII wieku bya to ekspansja gwnie w kierunku
wschodnim, a wic na tereny Azji, a nie Europy.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
66
n z przyczyn ich upadku. Inne kierunki ekspansji terytorialnej
Afryka po drugiej stronie Gibraltaru, Azja Mniejsza, pnocne
rubiee Euroazji byy w pnym redniowieczu dla pastw za-
chodnioeuropejskich albo zamknite, albo mao opacalne, albo
jedno i drugie. Pozosta jeden kierunek poszukiwa morze. I to
te wybray pastwa zachodniej Europy, korzystajc ze sztuki
eglowania, w ktrej wprawiali si od niepamitnej przeszoci
mieszkacy poudnia i pnocy Europy.
Europa miaa te istotne powody, aby poszukiwa moliwo-
ci ekspansji, a mianowicie saboci i decyty w wielu wanych
dziedzinach ycia gospodarczego, a gwnie w zaopatrzeniu
w kruszce, towary luksusowe i przyprawy. Problemu tego nie
mieli w zasadzie Chiczycy, a jeli mieli, zaatwiali go han-
dlem krtkodystansowym albo wrcz wymian przygraniczn.
W podobnej sytuacji znajdoway si wtedy Indie. Oczywicie,
problem braku surowcw i kruszcw nka zapewne niejedn
cywilizacj i kultur istniejc wtedy na Ziemi, ale jedynie Eu-
ropejczycy znaleli si pod koniec redniowiecza w sytuacji,
kiedy nie tylko bardzo ich potrzebowali, ale mogli poszukiwa
ich w dowolnym niemale miejscu planety.
Kapitalizm, czyli nowy reim produkcji pienidza
Maa ilo kruszcw w Europie miaa te inn ciekaw kon-
sekwencj. Wraz z rozwojem gospodarki roso zapotrzebowa-
nie na pienidz, ktrego rol w czasach redniowiecza speniao
zoto, srebro lub jakie jego stopy. Pienidz, jako uniwersalne
medium wymiany, by smarem, bez ktrego europejska gospo-
darka nie moga sprawnie dziaa niezalenie do swoich mocy
produkcyjnych, popytu i innych wskanikw makroekonomicz-
nych. Czy te, mwic w bardziej poetycki sposb, pienidz by
jzykiem, niezbdnym do prowadzenia gospodarczej rozmowy.
Jeli w jego sowniku nie ma wystarczajcej iloci sw, jakakol-
wiek wyranowana konwersacja staje si niemoliwa. O ile no-
woczesne kryzysy gospodarcze s gwnie kryzysami popytu,
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
67
ktry nie nada za poda (moce produkcyjne spoeczestwa
nie mog by w peni wykorzystane, m.in. dlatego, e nie ma
w nim mocy konsumpcyjnych, na przykad ze wzgldu na nie-
pene zatrudnienie), o tyle w czasach wczeniejszych kryzysy
byy wywoywane albo przez spadek poniej pewnej krytycz-
nej granicy moliwoci produkcyjnych, w tym przede wszyst-
kim wydajnoci rolnictwa (kryzys poday wywoany na przy-
kad przez klski nieurodzaju lub zarazy dziesitkujce ludno
i obniajce przez to moliwoci produkcyjne spoeczestwa),
albo przez niedobr pienidza
36
. Na ten drugi problem Europej-
czycy znaleli lekarstwo, ktre Braudel wie cile z powsta-
niem kapitalizmu, a mianowicie stworzenie nowych rodzajw
pienidza: skryptw dunych w najrniejszej postaci, najbar-
dziej popularny i najstarszy z nich to weksel. Z tego punktu wi-
dzenia istot kapitalizmu nie jest wcale produkcja zorientowana
na wymian rynkow. Nie jest on przede wszystkim systemem,
w ktrym praca staje si sama towarem, ale porzdkiem gospo-
darczym, w ktrym skrypt duny peni rol pienidza, przez co
samo wykonanie pracy jakiejkolwiek: produkcyjnej, handlo-
wej, usugowej jest rwnoznaczne ze stworzeniem pienidza,
czyli medium, w ktrym warto tej pracy moe znale wyraz.
Dopiero epoka nowoczesna po odrzuceniu przesdw dotycz-
cych lichwy doprowadzia ten mechanizm do perfekcji. Odkry-
a mianowicie, e zabezpieczeniem skryptu dunego nie musi
by adna istniejca realnie i aktualnie warto (czyj majtek,
pienidze lub towar) ani nawet nie zaufanie pokadane w danej
jednostce, ale rodzaj fantazmatu rebours: czas przyszy du-
36
T i inne rnice midzy wspczesn gospodark a systemami eko-
nomicznymi, ktre znamy z historii, omawia Witold Kula w ksice Teoria
ekonomiczna ustroju feudalnego. To bardzo ciekawy przyczynek do dysku-
sji na temat uniwersalnego obowizywania praw gospodarczych i hominis
economici jako czego wpisanego w natur czowieka tout court, o czym
przekonuj ekonomici neoliberalni. Ksika Kuli pokazuje, e nawet na-
sza wasna kultura funkcjonowaa kiedy gospodarczo w odmienny sposb,
a niektre prawa gospodarki kapitalistycznej naley dosownie odwrci,
gdy analizujemy ycie gospodarcze spoeczestw feudalnych. Nie powinno
wic dziwi, e inne kultury rzdz si logik ekonomiczn odmienn od
naszej.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
68
nika. Podpisujc skrypt duny, zobowizuje si on, e wykona
pewien scenariusz (wygeneruje okrelon ilo bogactwa, ktre
tra do kredytodawcy), dziki czemu moe speni swoje pra-
gnienie natychmiast, a nie dopiero wtedy, gdy w scenariusz
si zrealizuje. Najstarszym zachowanym dokumentem z historii
kapitalizmu jest wic podpisany przez niejakiego Bouromeo de
Bouromei 9 marca 1325 roku w Mediolanie i opiewajcy na 45
funtw weksel o nastpujcej treci: Pagate per questa prima li-
tera (lettera) a di IX Ottobre a Luca do Goro, Lib. XLV. Sono per
la valuta qui da Marco Reno, al tempo il pagate e poncte a mio
conto e R. che Christo vi guarde
37
.
Weksel rozwizuje jeden z podstawowych problemw dzia-
alnoci handlowej (a wic porednio rwnie produkcyjnej, po-
niewa kada produkcja musi zosta sprzedana) problem tzw.
drogi powrotnej. Po dostarczeniu towaru do kontrahenta kupiec
musi bezpiecznie przewie z powrotem uzyskane pienidze.
Transportowanie gotwki wie si z ryzykiem, nawet bardziej
ni przewoenie towarw. Rozbudowany system midzynarodo-
wej wsppracy kupieckiej, jaki powsta w Europie na przeomie
XIII i XIV wieku, dziki instytucji weksla w sprawny sposb
rozwizywa ten problem. Kupcy w dwch handlujcych ze sob
miastach, zamiast paci sobie w pienidzu zotym lub srebrnym,
wystawiali weksle na siebie nawzajem. Byy one potem albo re-
alizowane przez przedstawicielstwo rmy kupujcego dziaajce
w miecie sprzedajcego, albo znosiy si nawzajem w rozlicze-
niu. Rys. 1 przedstawia map operacji wekslowych wykonanych
przez rodzin woskich kupcw z Lukki osiadych w Lyonie. Ich
sie kontaktw dobrze obrazuje rozkad si w obrbie nanso-
wego trjkta, na bazie ktrego powsta kapitalizm: Pnocne
Wochy, Hiszpania, Pnocna Francja i Beneluks (plus Londyn).
Symptomatyczny jest rwnie brak na tej mapie jakichkolwiek
orodkw na wschd od aby, gdzie weksle pojawiaj si z okoo
dwustuletnim opnieniem.
37
Cyt. za: H.C. Percy, Our Cashiers Scrap-Book; Being Bank Notes, New
And Old, For General Circulation. A Portfolio Of Bank Anecdotes And Inci-
dents, New York 1879, s. 182.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
69
Rys. 1. Weksle wystawione przez kupcw z rodziny Buonvisich i na nich
w latach 15751610. Im wiksze dolne pkole wzgldem grnego, tym wik-
sze zyski osigane w handlu z danym miastem. F. Braudel, Kultura material-
na..., t.2, s. 162, za: F. Bayard, Les Buonvisi, marchands et banquier de Lyon,
15751629, Annales E.S.C., 1971, s. 1242.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
70
W XIV wieku w Pizie, Wenecji, Florencji i Genui zaczy
dziaa giedy, gdzie handlowano walutami i ubezpieczeniami,
chocia pierwsza gieda papierw wartociowych w dzisiejszym
rozumieniu powstaa dopiero w XVII wieku
38
. Istnienie tej wa-
nie giedy oraz giedy londyskiej zagwarantowao ostateczny
tryumf pienidza papierowego. Fakt ten bywa czsto niedoce-
niany w socjologicznych analizach zarwno szkoy marksistow-
skiej, ktra koncentruje si na produkcji (i czciowo wymianie),
jak i weberowskiej, ktr interesuj gwnie kulturowe uwarun-
kowania rozwoju gospodarczego. Jednak Fernand Braudel twier-
dzi, e terminowy rynek pienidza, rozwijajcy si ju od XIII
wieku we Woszech, Niemczech i Holandii, by centralnym
elementem europejskiego wzrostu gospodarczego
39
.
Kruszce i pienidze na nich oparte funkcjonoway jednak
jeszcze przez dugi czas. Braudel twierdzi, e na przeomie XVI
i XVII w Europie Zachodniej ustabilizoway si dwa niezalene
obiegi pienine: w yciu codziennym waluta oparta na krusz-
cach, w wielkim biznesie pienidz papierowy
40
. Pojawienie si
weksli stao si momentem przeomowym, poniewa dziki nim
dziaalno gospodarcza przestaa by ograniczona niedobora-
mi pienidza naturalnego. Pienidz generowa si samoczynnie
w sposb proporcjonalny do wartoci w postaci usug lub to-
warw ktrych krenie musia obsuy. Gospodarka zaczy-
na sama regulowa wytwarzanie smaru niezbdnego dla swoje-
go funkcjonowania. Ten smar nie powsta jednak ex nihilo, co
dobrze pokazuje logika funkcjonowania weksli. Powstaje raczej
na bazie kapitau, jednak nie kapitau w sensie materialnym,
ale jego bardzo szczeglnej formy, ktrej waciwa konceptu-
alizacja pojawia si w naukach spoecznych dopiero w drugiej
poowie XX wieku: kapitau spoecznego sieci znajomoci,
kontaktw i zaufania. Jego wysoki poziom akumulacji pozwa-
la przeprowadzi spor liczb przedsiwzi w sposb szybszy
i mniej kosztowny, ni miaoby to miejsce w sytuacji jego braku.
Jak pokazay badania Roberta Putnama, kapita spoeczny jest
38
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 2, s. 77-79.
39
Tame, t. 2, s. 33.
40
Tame, t. 2, s. 507.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
71
produktywny w sensie zarwno ekonomicznym, jak i spoecz-
nym oraz politycznym. Tam, gdzie go wicej, lepiej dziaa go-
spodarka, ale rwnie lepiej funkcjonuj instytucje polityczne
oraz organizacje publiczne: szkoy, przedszkola, szpitale, suby
komunalne itd.
41
To nie przypadek, e stref szczeglnie wysokiej akumulacji
kapitau spoecznego jest region, w ktrym narodzi si kapita-
lizm: pnocne Wochy. W odniesieniu do nich Braudel powta-
rzajc tezy stawiane te przez innych historykw pisze:
Wspczesny kapitalizm niczego nie wymyli. Nawet dzisiaj nie mona
wynale niczego, co nie miaoby precedensu w pomysowoci ktrej z re-
publik woskich. (...) Weksle, kredyty, bicie monety, banki, terminowe trans-
akcje sprzeday, nanse publiczne, poyczki, kapitalizm, kolonializm, lecz
take niepokoje spoeczne, wysoko kwalikowana sia robocza, walka klas,
krzywda spoeczna, okruciestwa polityczne wszystko to istnieje tu ju
w zalku
42
.
Balans si
Jedn z istotnych rnic midzy Europ, a innymi czcia-
mi wiata Chinami, Indiami, ale rwnie np. Bliskim Wcho-
dem byo jej rozdrobnienie i rozproszenie wadzy politycznej.
W przeciwiestwie do wielkich, scentralizowanych imperiw
kontynent europejski stanowi mozaik formacji spoeczno-poli-
tycznych: od niezalenych pastwmiast, przez niewielkie ksi-
stwa, konfederacje, samorzdne regiony a po wiksze jednost-
ki terytorialne kontrolowane przez centraln monarchi. adna
struktura polityczna nie podporzdkowaa jednak sobie na du-
szy czas wicej ni okoo 10% powierzchni kontynentu. Fakt ten
moe wydawa si ograniczeniem: wielkie pastwa dysponuj
wielkimi budetami, wielkimi armiami i przez to powinny mie
wiksze szanse osignicia dominacji w skali globalnej, zapew-
41
R. Putnam, Demokracja w dziaaniu, dz. cyt.
42
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 3, s. 75.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
72
niajc przez to swoim obywatelom dostatek. Historia pokazaa
jednak, e struktury polityczne, ktre podporzdkoway sobie
gigantyczne obszary wiata, byy albo stosunkowo niewielkie,
albo wrcz mikroskopijne. Francja, Hiszpania czy Anglia to
due kraje europejskie, w skali planety plasuj si jednak w gru-
pie pastw stosunkowo maych. Portugalia jest zdecydowanie
maa, a Holandia jeden z protagonistw zamorskiej ekspansji
Europy naley do grupy mikrusw.
Powikszanie bazy terytorialnej i budowanie imperium
wcale nie musi prowadzi do dugoterminowego sukcesu. To
nie przypadek, e w nowoytnej Europie z mapy na dugi czas
znikno wanie pastwo, ktre w pewnym okresie szczycio
si mianem najwikszego w Europie Rzeczpospolita Obojga
Narodw. Paul Kennedy, posugujc si obszernym materiaem
historiogracznym, broni tezy, e gwn przyczyn upadku
wielu imperiw byo nieopanowane denie do nieustannej eks-
pansji terytorialnej
43
. Im wiksze terytorium, tym bardziej ab-
sorbujce okazuje si samo utrzymanie nad nim kontroli. W zbyt
wielkich pastwach dziaa tzw. regua Parkinsona: zaczynaj
one zajmowa si tylko i wycznie wewntrznymi problema-
mi, ktre same generuj. Porzucenie zamorskiej ekspansji przez
Chiny, ktre w perspektywie historycznej okazao si porak
w globalnym wycigu z Europ, wynikao midzy innymi z tego
rodzaju strukturalnych ogranicze.
Immanuel Wallerstein i Fernand Braudel proponuj wpro-
wadzi rozrnienie, ktre pozwala uchwyci gbsz istot
problemu. Postuluj istnienie dwch zasadniczo odmiennych
struktur: imperium-wiat i gospodarka-wiat. Dystynktywn
cech gospodarki-wiata jest to, e jej obieg gospodarczy sta-
je si szerszy ni zasig jej struktur politycznych. Podczas gdy
imperium-wiat deniuje ekspansj w kategoriach politycznych
i dy do podporzdkowania swojej wadzy jak najwikszego
terytorium, pastwa znajdujce si w centrach gospodarek-
-wiatw maksymalizuj wycznie zyski pynce z rozbudowy
43
Zob. P. Kennedy, Mocarstwa wiata. Narodziny, rozkwit, upadek. Prze-
miany gospodarcze i konikty zbrojne w latach 15002000, tum. M. Klu-
niak, Warszawa 1994.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
73
wpyww gospodarczych. Czsto nie moe si to dokona bez
jakiej formy interwencji politycznych i militarnych, pozostaj
one jednak tak niewielkie, jak tylko si da. Struktury wadzy
w obrbie gospodarki-wiata nie wyrastaj ponad minimum nie-
zbdne do prowadzenia handlu lub relokowania produkcji. Naj-
lepszym tego przykadem bya Wielka Brytania, ktra odniosa
najwikszy sukces spord wszystkich imperiw kolonialnych.
Brytyjczycy starali si jak najmniej interweniowa w lokalne
stosunki spoeczne, cznie ze struktur wadzy, stosujc za-
miast bezporedniego zwierzchnictwa metod rzdw pored-
nich. Ich pera w koronie Indie dopiero w drugiej poo-
wie XIX wieku znalaza si formalnie pod wadz brytyjskiego
monarchy. Wczeniej eksploatacj subkontynentu zajmowaa si
rma we wspczesnym nazewnictwie rodzaj spki skarbu
pastwa ktrej Londyn uycza tylko czci swojej militar-
ne siy, zabezpieczajc w ten sposb prowadzenie zyskownych
interesw. By to wyraz anglosaskiego pragmatyzmu: czerpano
maksymalne zyski gospodarcze przy minimalizacji nakadw
niezbdnych do utrzymania kosztownej administracji kolonial-
nej, prowadzenia kampanii wojskowych, tumienia buntw i re-
alizacji innych przedsiwzi, nieodzownych dla utrzymania
politycznej kontroli nad wielkim terytorium.
Pojawienie si paneuropejskiej, kapitalistycznej gospodarki-
-wiata, ktra z biegiem czasu staa si systemem globalnym,
byo historycznym novum. W okresie pnego redniowiecza
w wiecie znanym Europejczykom istniay przynajmniej cztery
mniejsze gospodarki-wiaty: 1. Morze rdziemne, stanowi-
ce przestrze wymiany midzy Poudniow Europ, Pnoc-
n Afryk i Bizancjum, 2. obszar Oceanu Indyjskiego i Morza
Czerwonego, 3. Azja Centralna wraz z Rosj i Mongoli oraz 4.
tereny zdominowane przez Imperium Chiskie. Obszar Batyku
prawie sta si wtedy wiatem pitym. Pnocno-Zachodnia Eu-
ropa nie stanowia jeszcze obszaru liczcego si pod wzgldem
ekonomicznym
44
.
44
I. Wallerstein, The Modern World-System, dz. cyt., t. 1, s. 16.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
74
Konceptualizacj podobn do Wallersteinowskiej znajdujemy w polskiej
historiograi. Marian Maowist posuguje si pojciem strefy gospodarczej,
ktre przypomina koncepcj gospodarki-wiata: jej granic wyznacza za-
kres i typ kontaktw handlowych, a jej wewntrzna struktura nie odzwiercie-
dla podziaw politycznych, ale logik produkcji i wymiany gospodarczej
45
.
Maowist nieco inaczej dzieli jednak kontynent europejski. Jego zdaniem
w pnym redniowieczu i wczesnej epoce nowoytnej istniay w Europie
trzy strefy gospodarcze: poudniowa (Morze rdziemne), zachodnia (atlan-
tycka) oraz wschodnia (batycko-czarnomorska)
46
.
Sytuacja gospodarcza w Europie zmienia si znacznie wraz
z nastaniem ery nowoytnej. Wallerstein pisze:
Na przeomie XV i XVI wieku pojawio si co, co moemy nazwa euro-
pejsk gospodark-wiatem. Nie bya ona imperium, rozcigaa si jednak na
terenach rwnie rozlegych, co imperium, i dzielia z nim pewne cechy. Bya
rodzajem systemu spoecznego, ktrego wiat nigdy wczeniej nie zna, i staa
si dystynktywnym elementem nowoczesnego systemu-wiata. Jest ona jed-
nostk przede wszystkim ekonomiczn, czym rni si od imperiw, pastw
narodowych i miast-pastw. W rzeczywistoci zawieraa ona w sobie (chocia
trudno tu mwi o wyranych granicach) imperia, miasta-pastwa i wyania-
jce si pastwa narodowe. Jest ona wiatem nie dlatego, e opanowuje
cay wiat, ale dlatego, e jest wiksza ni jakakolwiek prawnie zdeniowa-
na jednostka polityczna. Jest gospodark-wiatem, poniewa podstawowa
wi midzy elementami systemu ma natur gospodarcz, chocia wzmoc-
nion wizami kulturowymi, (...) ukadami politycznymi, a nawet strukturami
konfederacyjnymi
47
.
Zarwno Braudel, jak i Wallerstein podkrelaj fakt, e
w Europie nowoytnej nie powstao adne imperium. Wtru-
j im inni badacze, jak np. Paul Kennedy
48
. Ostatni tego typu
struktur po upadku Cesarstwa Rzymskiego byo Imperium Ka-
45
Zob. H. Samsonowicz, Przedmowa, w: M. Maowist, Wschd i Zachd
Europy..., dz. cyt., s. VII.
46
Tame, dz. cyt., s. IX.
47
I. Walllerstein, The Modern World-System, dz. cyt., t. 1, s. 15.
48
Zob. P. Kennedy, Mocarstwa wiata..., dz. cyt., t. 1, Powstanie wiata
zachodniego Cud europejski, s. 29-44. W maym stopniu powouj si tu
na ksik Kennedyego, poniewa w czci dotyczcej interesujcego mnie
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
75
roliskie, ktre w swej szczytowej formie istniao jednak nie-
spena p wieku (od 800 do 843 roku). W czasach nowoytnych
prb stworzenia imperium podjli Habsburgowie. Umoliwiy
j zyski z podbojw w obu Amerykach zainwestowanym w woj-
ny. W momencie abdykacji Karola V imperium Habsburgw
obejmowao m.in. Hiszpani, Niderlandy, Sardyni, poudniowe
Wochy, okolice Mediolanu, fragmenty Szampanii, Tyrol, Au-
stri, Wgry, Transylwani, Czechy, Morawy i lsk. Jego utrzy-
manie okazao si niemoliwe. Konsekwencjami imperialnych
aspiracji Habsburgw byo m.in. wyrwanie si Niderlandw
z orbity hiszpaskich wpyww i powstanie w 1581 roku Zjed-
noczonych Prowincji oraz wojna zakoczona pokojem westfal-
skim ustanawiajcym w Europie nowy porzdek midzynaro-
dowy, ktry ostatecznie pooy kres wszelkim aspiracjom do
budowy europejskiego imperium
49
. Prby podejmowane pniej
w tym kierunku przez Napoleona i Hitlera po krtkim sukcesie
zakoczyy si sromotnymi porakami. ad rozproszonej wie-
loci pastw jest zbyt gboko wpisany w spoeczno-kulturowy
charakter Europy, aby dao si go na trwae zburzy
50
.
Fakt ten okaza si bardzo korzystny dla dugoterminowego
rozwoju Europy. Gospodarka-wiat ma nad imperium-wiatem
istotne przewagi pragmatyczne. Przede wszystkim posiada hie-
rarchiczn struktur u Wallersteina tworzy j rdze, p-pe-
ryferia i peryferia oraz zewntrze, co daje moliwo alokacji
rnych rodzajw produkcji w rnych strefach. To wanie stao
si w ekspandujcej gospodarce Niderlandw, ktre w XV wie-
ku relokoway produkcj ywnoci gwnie zboa w peryfe-
okresu nie stawia on adnych oryginalnych tez i streszcza raczej pogldy in-
nych badaczy.
49
Wicej na ten temat zob. P. Kennedy, Mocarstwa wiata, r. 2, Prba
zdobycia hegemonii przez Habsburgw, 15191659, s. 45-83.
50
Nasuwa si tu pytanie o Uni Europejsk. Nie jest ona w tym miejscu zu-
penie przedmiotem mojego zainteresowania, nie prbuj wic nawet podj
dyskusji na ten temat. Wtpliwe jednak, czy UE daje si postawi w jednym
szeregu z wczeniejszymi prbami stworzenia w Europie imperium. Byy
one zawsze inicjowane przez jak grup/si mniejszociow i miay na celu
przejcie kontroli nad reszt terytorium, co w niczym nie przypomina sposo-
bu powstawania i dziaalnoci Unii Europejskiej.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
76
ryjnej Europie rodkowo-Wschodniej, zmieniajc prol swojego
wasnego rolnictwa i przestawiajc je na produkcj misa, co
byo konieczne dla utrzymania rosncej populacji. Okazao si
to moliwe wanie dlatego, e stosunki produkcji na peryferiach
nie miay charakteru kapitalistycznego. Paszczyzna na peryfe-
riach umoliwia to, czego w centrum nie daoby si zrobi bez
niej; a wprowadzenie paszczyzny np. na terenie Zjednoczonych
Prowincji czy w innych pastwach Europy Zachodniej unie-
moliwioby z kolei funkcjonowanie tam gospodarki rynkowej
i zatrzymaoby rozwj kapitalizmu, zwaszcza produkcji proto-
-przemysowej, ktra zostaaby pozbawiona dostpu do duych
iloci taniej siy roboczej. Rekonguracja relacji i sposobw
produkcji oraz innych stosunkw spoecznych w Europie XV
wieku moliwa bya wanie dlatego, e Holendrzy, nie tworzc
imperium, nie musieli zupenie przejmowa si tym, co dzieje
si w Polsce i w jaki sposb produkuje si zboe, z ktrego chleb
spoywali kupcy, mieszczanie i wybitni intelektualici tamtej
epoki. Powstanie Chmielnickiego i potop szwedzki bezpored-
nie efekty strategii rozwoju gospodarczego i politycznego przy-
jtej przez Rzeczpospolit Obojga Narodw, ktre zachwiay jej
posadami mogy mao obchodzi Holendrw. Zakciy nieco
dopyw zboa, ale mona byo importowa je skdind. Gdyby
jednak Holandia postawia na budow nie gospodarki-wiata, ale
imperium-wiata i wczya w nie Polsk, konsekwencje wielu
wydarze XVII wieku byyby dla niej o wiele bardziej bolesne.
Druga przewaga gospodarki-wiata nad imperium wie si
ze specyczn relacj midzy kapitaem a wadz polityczn.
Neoliberalna propaganda przyzwyczaia nas do mylenia w ka-
tegoriach walki na mier i ycie midzy siami gospodarki
a wadz pastwow. To jednak wizja faszywa, ktr na na-
szych oczach sfalsykowa kryzys nansowy 2008 roku, kiedy
to kapitalistyczny ad zosta uratowany dziki interwencji wadz
pastwowych stabilizujcych rynki nansowe. Giovanni Arrighi
w znakomitej ksice The Long Twentieth Century pokazuje, e
relacja midzy kapitaem a wadz polityczn bya zawsze sym-
biotyczna. Kapita potrzebuje wsparcia pastwa, ale potrzebuje
rwnie swobody niezbdnej dla realizacji zysku. Nieustannie
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
77
poszukuje najlepszych warunkw dziaania, relokujc si pod
postaci nansow w te miejsca, gdzie inwestycje daj najlepsz
stop zwrotu. System konkurujcych ze sob pastw to dosko-
nae pole do dziaania dla kapitau, poniewa dziki szantaowi
moe on zawsze wymaga stworzenia dla siebie odpowiednich
warunkw dziaania. Konkurencja premiowaa tych, ktrzy po-
trali zapewni kapitaowi jednoczenie bezpieczestwo i naj-
lepsze warunki funkcjonowania. Najlepsi w tej grze stawali si
hegemonami gospodarki-wiata. Arrighi opisuje cztery fazy
przemieszczania si hegemonii w lad za kapitaem poszukuj-
cym najlepszych warunkw do realizacji zysku. Od dominacji
pnocnych Woch w pnym redniowieczu i na pocztku epo-
ki nowoytnej (najpierw Wenecji, pniej Genui penicej rol
nansowego zaplecza hiszpaskiego imperium kolonialnego),
przez rozkwit Niderlandw w wieku XVII i szczyt potgi bry-
tyjskiej w XIX, a po wiatow hegemoni Stanw Zjednoczo-
nych w wieku XX
51
. Gdyby na ktrymkolwiek etapie hegemon
gospodarki-wiata zdoa przeksztaci si w imperium-wiat
co prbowali zrobi Habsburgowie w XVI wieku i rozsze-
rzyby sfer bezporedniej kontroli politycznej tak, aby zamkn
w niej wikszo obrotu gospodarczego, oznaczaoby to najpew-
niej koniec kapitalizmu.
Fakt, e gospodarka-wiat dziaa w ramach rozproszonego
systemu konkurujcych ze sob pastw niepowizanych jedn
wadz polityczn, sprawia, e jako system gospodarczy jest ona
bardziej wydajna od gospodarki imperium-wiata i moe lepiej
dostosowywa si do zmian koniunktury. Konkurencja zachca
do wykorzystywania przewag komparatywnych, a tym samym
do geogracznej specjalizacji produkcji. Do tego wanie doszo
w XV wieku w Europie, w obrbie ktrej Skandynawia staa
si zapleczem hutniczno-metalurgicznym, Polska i jej okolice
polem uprawnym, a Wgry hurtowym dostarczycielem byda,
ktre pdzono tysice kilometrw z pastwisk Puszty na targi
w Austrii, Niemczech i pnocnych Woszech. Przedsiwzicia
51
G. Arrighi, The Long..., dz. cyt. Te okresy zmiennej hegemonii pokry-
waj si z sekularnymi trendami koniunktury gospodarczej, o ktrych wspo-
mina Braudel (dz. cyt., t. 3, s. 63).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
78
potencjalnie lukratywne jak na przykad morskie wyprawy
w poszukiwaniu intratnych moliwoci handlowych jeli s
z jakich powodw ignorowane przez rzdy lub obywateli da-
nego kraju, najpewniej wzbudz zainteresowanie innego pa-
stwa. Mniejsze okazuje si ryzyko, e stanie si co takiego, jak
w Chinach, to znaczy, e z powodu intryg maej grupy wpy-
wowych urzdnikw oraz problemw wewntrznych niektrych
prowincji caa cywilizacja porzuci obiecujc ciek rozwoju.
Nie znaczy to, e poszczeglnych pastw w obrbie gospodarki-
-wiata nie moe spotka fatalny los. Tak bywa, czego przyka-
dem jest chociaby I Rzeczpospolita. Cay system dziaa jednak
lepiej. Oczywicie w sensie pragmatycznej sprawnoci, bo o ja-
kiejkolwiek moralnej wyszoci nie moe by mowy. Ale te nie
dziki niej Europa zdominowaa planet.
Inne ujcie historycznego znaczenia balansu si w spoecze-
stwach europejskich proponuje Barrington Moore. Jego zdaniem
wyanianiu si nowoczesnego porzdku spoeczno-gospodarcze-
go towarzyszyo nieustanne napicie midzy trzema grupami:
arystokracj, chopstwem i mieszczastwem. Tylko zachowanie
rwnowagi jakkolwiek byaby to rwnowaga co najwyej an-
tagonistyczna midzy tymi trzema grupami wpywu gwaran-
towao budow dynamicznej gospodarki i inkluzywnego ustroju
politycznego. Jedna z nich uzyska moga przewag tylko kosz-
tem pozycji pozostaych. Takie zachwianie bilansu odpowiadao
za powstanie totalitaryzmw XX wieku: faszystowskiego i so-
wieckiego
52
.
Gdzie indziej pisaem ju obszernie o teorii Moorea i pole-
mizowaem z jego ujciem rozwoju spoecznego Indii oraz Ja-
ponii
53
. Chciabym teraz zwrci uwag na jedn tylko kwesti
wan dla wyjanienia specycznej sytuacji Europy rodkowo-
-Wschodniej, w tym szczeglnie Polski. Moore w swojej ksi-
ce nie zajmuje si zupenie tym problemem, koncentrujc si
na Europie Zachodniej, Rosji, Japonii i Indiach. Jak postaram
si pokaza dalej, nieproporcjonalnie silna pozycja jednej gru-
52
Zob. B. Moore, Social Origins of Dictatorship and Democracy. Lord
and Peasant in the Making of the Modern World, Massachusetts 1966.
53
J. Sowa, Ciesz si..., dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
79
py spoecznej w Polsce szlachty bya rzeczywicie jednym
z podstawowych wewntrznych powodw zacofania tego kraju.
Sytuacja taka miaa gbokie przyczyny historyczne. Do kwestii
tej, jak napisaem, jeszcze wrc i dlatego nie powicam jej te-
raz wicej miejsca.
Kolejny rodzaj rwnowagi si zapewniaa w europejskiej
przestrzeni kulturowej gra napi midzy Kocioem katolickim
a innymi orodkami wadzy. Religia bya najsilniejszym uniwer-
salizmem redniowiecznej Europy. Zdecydowanie silniejszym
ni dziedzictwo staroytne, ktre poza powszechnym obowi-
zywaniem aciny a do Renesansu nie odgrywao decydujcej
roli i nie obejmowao te swoim zasigiem caego kontynentu
(wyczona bya z niego Europa rodkowo-Wschodnia co, jak
si za chwil przekonamy nie pozostawao bynajmniej bez zna-
czenia dla jej kondycji w epoce nowoytnej). Koci by w re-
dniowieczu potn instytucj dziaajc w sposb zupenie
obcy wspczesnym realiom. Przez analogi do imperium-wia-
ta i gospodarki-wiata mona by nazwa go instytucj-wiatem,
poniewa obejmowa swoimi wpywami cao europejskiego
uniwersum bez wzgldu na etniczno i inne lojalnoci zarw-
no wadcw, jak i ich poddanych. Dowodem na wszechwiato-
wo tej instytucji jest jej udzia w przedsiwziciu kolonial-
nym podejmowanym przez wszystkie pastwa lojalne wobec
Watykanu. Koci mia niewielki wypyw na to, co dziao si
w koloniach brytyjskich czy holenderskich, ale w imperiach ko-
lonialnych Hiszpanii i Portugalii (a potem w pewnym stopniu
rwnie Francji) odgrywa rol drugiej wadzy.
Koci mia swoje interesy, ktre czasem zbiegay si z inte-
resami pastw lub ich wadcw, ale czsto byy z nimi sprzeczne.
Wchodzi w alianse z pewnymi grupami spoecznymi, ale budzi
rwnie niech ze wzgldu na kontrybucje nansowe, jakich
wymaga. Aby zrealizowa swoje interesy, prowadzi mniej lub
bardziej jawne rozgrywki. Angaowa si w otwarte konikty
z wadcami, bronic swojej autonomii, czego najbardziej spek-
takularnym przykadem by redniowieczny spr o inwestytur,
ktry doprowadzi do upokorzenia cesarza Henryka IV przez
papiea Grzegorza VII. Ten konikt interesw midzy wadz
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
80
wieck a religijn przyczyni si do utemperowania imperial-
nych zapdw europejskich wadcw, a wic porednio do utrzy-
mania europejskiej sfery politycznej w stanie antyimperialnego
rozproszenia.
Mechanizmy feudalizmu
Blisze spojrzenie na wiat spoeczny redniowiecznej Euro-
py ukazuje mozaik skomplikowanych sieci zalenoci, wpy-
ww, lojalnoci, interesw i statusw. Bya to struktura bardziej
heterotopiczna w sensie nakadania si na siebie rnych po-
rzdkw ni spoeczestwo nowoczesne. Braudel uwaa na-
wet, e nie istniao w ogle co takiego jak jedno spoeczestwo
redniowieczne, ale raczej pi rnych spoeczestw, ktre
przenikay si nawzajem: senioralne, teokratyczne, terytorial-
ne, feudalne i miejskie
54
. Moemy nie zgodzi si na uywanie
w odniesieniu do tych struktur terminu spoeczestwo, jednak
wzgldna autonomia tych grup i struktur, budujca skompliko-
wany balans si, bya bez wtpienia w redniowieczu faktem.
Feudalizm jako system organizacji spoecznej, gospodarczej
i politycznej bywa przeciwstawiany par excellence nowocze-
snym formom, takim jak gospodarka kapitalistyczna czy demo-
kracja parlamentarna. Wydaje si te pod kadym wzgldem ich
zaprzeczeniem. To prawda: w feudalizmie nie byo nansowych
spekulacji, produkcji wycznie dla zysku, wolnego rynku siy
roboczej, prawa gosu ani systemu politycznej reprezentacji
porwnywalnego z czymkolwiek, co znamy z wspczesnoci.
Historycznie rzecz biorc, cae to umeblowanie nowoczesnego
wiata ma jednak swoje korzenie, rda i inspiracje w wiecie
redniowiecznym. Jak przekonuj niektrzy historycy na przy-
kad Perry Anderson dziedzictwo feudalizmu i jego mecha-
nizmy odegray decydujc rol w przygotowaniu gruntu pod
kapitalistyczn rewolucj XVI wieku.
54
F. Braudel, Kultura materialna, dz. cyt., t. 2, s. 427.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
81
Wbrew monarchistycznym i hierarchicznym skojarzeniom,
jakie budzi sowo feudalizm, chodzio w rzeczywistoci o sys-
tem, ktry gwarantowa do silne rozproszenie wadzy. Jak po-
staram si pokaza pniej, saba wadza krla, nieproporcjonal-
nie silna pozycja szlachty, a co za tym idzie marna kondycja
zarwno mieszczastwa, jak i chopstwa w Krlestwie Polskim,
a pniej w Rzeczypospolitej Obojga Narodw miay swoje
rdo w nikej penetracji Europy rodkowo-Wschodniej przez
struktury i instytucje klasycznego feudalizmu
55
. Skomplikowa-
ne acuchy zalenoci i lojalnoci, jakie nakada na populacj
system feudalny, skutecznie przeciwdziaay deniom wadcw
do uzyskania wadzy absolutnej w wskim nawet wycinku rze-
czywistoci spoecznej. aden feuda nie by panem absolutnym,
a na skutek dziaania zasady wasal mojego wasala nie jest moim
wasalem mia ograniczon wadz nad osobami podlegymi
tym, ktrzy podlegali bezporednio jemu samemu.
Anderson zwraca w swojej analizie uwag na jeden istotny
fakt, ktry umyka czsto uwadze komentatorw: feudalizm eu-
ropejski by wyjtkowy pod tym wzgldem, e pozwala roz-
wija si miastom nie tyle jako pasoytniczym orodkom rz-
dowej administracji, ile jako autonomicznym orodkom handlu
i produkcji
56
. Oczywicie, wielkie miasta istniay w wielu miej-
scach wiata i byway czsto wiksze ni w Europie, przewanie
jednak ich ranga wynikaa przede wszystkim z liczby zamiesz-
kujcych je urzdnikw administracji pastwowej (w stolicach
z wadc na czele), a pod wzgldem gospodarczym odgryway
rol wycznie handlow. Tak dziaa Konstantynopol, najwik-
sza metropolia na kontynencie europejskim, pozostajca jednak
od czasw redniowiecza poza orbit europejskiej kultury. Mia-
sta europejskie posiaday autonomiczny status wynikajcy z ich
rangi nie tylko handlowej, ale rwnie produkcyjnej (a w niekt-
55
Dodaj tu epitet klasyczny, poniewa wrd historykw, socjologw
i antropologw nie ma zgody co do tego, jak cile zdeniowa feudalizm
i jaki w zwizku z tym powinien by zakres tego terminu (zob. P. Anderson,
Lineages..., dz. cyt.). Przez klasyczny feudalizm rozumiem system organizacji
spoeczno-gospodarczo-politycznej opierajcy si na trzech podstawowych
elementach: feudale, wasalu i lennie.
56
P. Anderson, The Lineages of the Absolutist States, London 1974, s. 21.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
82
rych czciach Europy, jak na przykad w pnocnych Woszech,
nansowej). Bya to sia nie majca nic wsplnego z zagszcze-
niem pastwowej administracji; dowodzi tego ciekawy fakt, na
ktry wskazuje Braudel, a mianowicie, e w adnym kraju eu-
ropejskim rewolucja przemysowa nie rozpocza si w stolicy
57
.
Przejcie od feudalizmu do kapitalizmu nastpio w sposb
samoczynny, niezdeterminowany bezporednio adnymi ze-
wntrznymi, dziaajcymi celowo czynnikami. W odrnieniu
od wszystkich innych przypadkw rozwoju kapitalizmu, ktre
byy w jaki sposb inspirowane z zewntrz, nie chodzio wic
o wydarzenie z kategorii transferu kulturowego, ale immanentnie
zdeterminowan ewolucj europejskiego systemu spoecznego.
Nawet jeli odrzucimy determinizm materializmu historycznego
w ortodoksyjnym wydaniu z jego przekonaniem, e feudalizm
musia doprowadzi do powstania kapitalizmu, moemy wci
utrzyma tez, e w feudalizmie istniay pewne przygotowania
do kapitalizmu. Inaczej trudno byoby wyjani jego genez bez
odwoywania si do cakowitego przypadku lub nadprzyrodzo-
nej interwencji. Taki materializm historyczny soft zakadaby
wic, e powstaniu kapitalizmu towarzyszya pewna przygod-
no nie musia si wydarzy by jednak moliwy ze wzgldu
na pewn szczegln konguracj czynnikw pord ktrych
czynniki natury materialnej zajmuj niepolednie miejsce ist-
niejcych w feudalizmie.
Do grupy tego rodzaju uwarunkowa naley sprzeczna z za-
sadami gospodarki feudalnej, jednak niemoliwa do wyelimino-
wania tendencja do utowarowienia produkcji rolnej, a co za tym
idzie do monetaryzacji gospodarki. W systemie feudalnym
wiadczenia wasala na rzecz seniora mogy mie trojaki charak-
ter: bezporedniej pracy (w przypadku chopa pracy na roli,
chocia na innych szczeblach struktury feudalnej mogo chodzi
o usugi innego rodzaju), datkw w naturze lub pieninej ren-
ty. W przypadku chopw najcisze byy wiadczenia w posta-
ci przymusowej pracy, czyli paszczyzna, ta jednak w pnym
redniowieczu zacza stopniowo zanika, aby na przeomie XV
57
F. Braudel, Kultura materialna, dz. cyt., t. 1, s. 463.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
83
i XVI wieku na zachd od aby znikn prawie cakowicie i de-
nitywnie. Przyczyny takiego biegu wypadkw byy zoone,
ale oglnie sprowadzay si do jednego czynnika: wiadczenia
w paszczynie przestay by atrakcyjne dla panw feudalnych.
Wizao si to ze spadkiem wydajnoci upraw, ktry zmniejszy
dochody z rolnictwa. Bardziej opacalna staa si natomiast ho-
dowla byda, przy ktrej jednak paszczyzna le si sprawdzaa.
W feudalizmie istniaa grupa wolnych chopw, ktrzy mogli
wiadczy te same usugi, co chopi paszczyniani, ale na zasa-
dzie pracy najemnej. Miao to istotne przewagi nad paszczyzn
i gdy tylko gsto zaludnienia zagwarantowaa, e poda pra-
cy nie przekroczy pewnego krytycznego minimum a tak byo
na zachodzie Europy, w przeciwiestwie do wschodu okazao
si to bardziej opacalne gospodarczo. W dzisiejszym obrazie
paszczyzny dominuje jeden tylko jej aspekt, a mianowicie wy-
zysk chopa przez pana. Ale obligacje szy rwnie w drug stro-
n. Pan musia troszczy si o chopa i robi to w chudych latach
nieurodzaju lub w czasie cikich zim. Nie chodzio bynajmniej
o kwestie honoru czy wzgldy humanitarne. Paszczyzna bya
systemem biopolitycznym nagie ycie chopa, jego zoe sta-
nowio czynnik produkcji; organizm chopa paszczynianego
stanowi ekwiwalent maszyny w kapitalistycznej fabryce. Jeli
nie bya oliwiona, przegldana i naprawiana, psua si i nie mo-
ga pracowa. Chopi paszczyniani o tym wiedzieli i, wycho-
dzc z zaoenia Pana jestem, niech mnie karmi, w trudnych
chwilach zwracali si o pomoc do pana, ktry prawie zawsze jej
udziela. Rynek pracy eliminuje tego rodzaju obcienia i prze-
nosi ryzyko utrzymania maszyny na tego, kto jest jej waci-
cielem i tylko sprzedaje jej prac.
Zanik paszczyzny oznacza zwikszenie si wiadcze
w naturze lub w pienidzach. Oba rozwizania stymuloway
monetaryzacj gospodarki, bo ostatecznie panom feudalnym
najbardziej zaleao na pienidzach. Dziki nim mogli kupi to-
wary luksusowe, produkty rzemielnicze, przyprawy, zaangao-
wa si w intratne przedsiwzicie, przynoszce wiksze zyski
ni tylko bierny dochd z posiadanej ziemi, lub skuteczniej szy-
kowa si do prowadzenia wojen. Produkty swojej pracy musia
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
84
spieniy rwnie chop, na przykad dlatego, e potrzebowa
narzdzi, ktre sprzedawali rzemielnicy. Jedno i drugie sty-
mulowao rozwj rynku, a wic rwnie zwikszao rol miast.
Braudel twierdzi, e ju poczwszy od XII wieku sektor rynko-
wy i jego mechanizmy odgryway wan rol w funkcjonowa-
niu gospodarki feudalnej
58
. Wynikao to z zaamania rynku bez-
poredniego: midzy producenta a konsumenta wszed kupiec.
Poczwszy od XIII wieku zaczy pojawia si zupenie nowe
rodzaje rynkw: nieruchomoci, pienidza (we Woszech, pou-
dniowych Niemczech i w Holandii)
59
oraz siy roboczej (istniej
dowody na dziaanie rynku pracy dla robotnikw z winnic pod
koniec XIV wieku
60
). W wielu czciach Europy tworzono jar-
marki i targowiska. Najbardziej znaczcymi orodkami handlu
pozostay jednak miasta i miasteczka. W ten sposb wzmacniao
si mieszczastwo, ktre dziki rosncemu popytowi na usugi
handlowe i produkcj mogo da prac jednostkom migrujcym
ze wsi do miast, co sprzyjao rozwojowi mieszczastwa.
Reguy konstrukcyjne feudalizmu pchay go w kierunku
skoku do krlestwa rynkowej gospodarki kapitalistycznej. Jej
rozwj we wczesnej epoce nowoytnej i przeksztacanie struk-
tur spoecznych uatwiy rwnie pozostaoci z epoki przed-
-feudalnej, ktrym udao si przetrwa feudalizm. Do tej ka-
tegorii naleay chopskie i komunalne alodia, ktre stay si
wanym elementem produkcji rolnej, tworzc w momencie wy-
aniania si kapitalistycznego rynku konkurencj dla wielkiej
wasnoci ziemskiej i stymulujc wymian rynkow produktw
rolnych
61
.
Dziki relatywnej autonomii miasta byy w feudalnym
ustroju redniowiecznej Europy orodkami rozbijajcymi jed-
no wadzy politycznej i gospodarczej, przyczyniajc si
tym samym do utrzymania tak cennego balansu si. Na fakt
ten wskazuje np. Max Weber, podajc jako przykad Angli
i Francj, gdzie krlowie wspierali miasta, aby osabi wpy-
58
Tame, t. 2, s. 11.
59
Tame, t. 2, s. 32-33.
60
Tame, t. 2, s. 34.
61
Zob. np. P. Anderson, Passages from Antiquity..., dz. cyt., s. 148.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
85
wy baronw
62
. Wzmocnienie miast i mieszczastwa porednio
sprzyjao chopstwu, osabiao bowiem t grup spoeczn, od
ktrej wadzy zaleay jego losy: arystokracj wielkich posiada-
czy ziemskich. Czynnik ten zamanifestuje si silnie w dziaaniu
monarchii absolutnych, w ramach ktrych arystokracja dworska
zawrze sojusz z mieszczastwem przeciw wiejskim feudaom
63
.
Z tego midzy innymi powodu, jak pokazuje Weber, sia miast
i pozycja chopw byy ze sob pozytywnie skorelowane
64
. Wi-
dzimy to w historii spoeczno-gospodarczej Zachodniej Euro-
py, gdzie paszczyzna zacza zanika w momencie, w ktrym
pastwo weszo klinem midzy chopa a jego pana
65
. Jak prze-
konamy si za chwil, nic podobnego nie wydarzyo si niestety
w Europie rodkowo-Wschodniej.
Rozwj miast, ktre rosnc w si zyskiway coraz wik-
szy wpyw na ksztatowanie regu gry, mia zupenie przypad-
kowy, ale niezwykle istotny efekt uboczny zwizany z regu-
ami redniowiecznego handlu. Zarwno miasta, jak i wadze
pastwowe chciay na nim zarabia, zmuszano wic kupcw
do korzystania z okrelonych tras, na ktrych pobierano podat-
ki i myta. Dziao si tak zarwno na drogach, jak i na traktach
rzecznych. Miasta zabiegay natomiast u wadcw o uzyskanie
tzw. praw skadu. Posiadanie prawa skadu w danym sektorze
handlu oznaczao, e kupiec, ktry wjeda do miasta z okre-
lonym towarem, musia go sprzeda na jego terenie i nie mg
wyruszy z nim w dalsz drog. Oczywicie istniay sposoby ra-
dzenia sobie z tym ograniczeniem przedsibiorcy z kilku miast
z prawem skadu umawiali si na przykad na wsplne przedsi-
wzicie i przewozili towar, sprzedajc jeden drugiemu w kolej-
62
M. Weber, Gospodarka i spoeczestwo. Zarys socjologii rozumiejcej,
tum. D. Lachowska, Warszawa 2002, s. 989.
63
Wicej na ten temat zob. R. Bcker, Pastwo a tworzenie si nowej
formacji spoeczno-ekonomicznej. Rekonstrukcja pogldw Karola Marksa
i Fryderyka Engelsa na monarchi absolutn, w: A. Czarnota et al. (red.),
Interdyscyplinarne studia..., dz. cyt., t. 1, s. 25-26.
64
M. Weber, Spoeczestwo i gospodarka, dz. cyt., s. 989-990.
65
J. Blum, The Rise of Serfdom in Eastern Europe, The American Histo-
rical Review, Vol. 62, No. 4 (Jul., 1957), s. 809, R. Brenner, Agrarian Class
Structure..., dz. cyt., s. 71.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
86
nych miastach. Wsplnie kontrolowali tras transportu, ale i tak
musieli paci przy kadej transakcji miejskie podatki. W ta-
kiej sytuacji handel morski okazywa si niezwykle atrakcyjny.
Mona byo wypyn z Hamburga i dopyn do Neapolu, nie
pacc po drodze ani grosza podatkw, myt lub innych opat.
Dlatego orodki prowadzce intensywn dziaalno handlow
przy uyciu drg morskich Wenecja, Genua, Hiszpania, Por-
tugalia, pnoc i poudnie Francji, Anglia, Niderlandy, pnocne
Niemcy byy zdecydowanie bogatsze ni interior, a eglowa-
nie stanowio w redniowiecznej Europie tak wan i tak dobrze
rozwinit sztuk.
Dziedzictwo antyku
Cigoci w rozwoju spoecznym, politycznym i gospodar-
czym Europy odnajdziemy, cofajc si jeszcze dalej w przeszo,
a mianowicie do rzymskiej staroytnoci. Cesarstwo Rzymskie
byo najwikszym i najtrwalszym organizmem politycznym,
jaki kiedykolwiek istnia w Europie. Po upadku Cesarstwa Za-
chodniorzymskiego dziedzictwo Rzymu popado w Europie na
dugi okres w zapomnienie. Co jednak ciekawe, amnezja ta do-
tyczya o wiele bardziej poziomu spoecznej wiadomoci ni
praktyki. Rzymskie idee, teksty, teorie, system prawny i nazwi-
ska wybitnych mylicieli na wiele wiekw ukryy si pod pyem
historii, ktry pokry zrujnowane Cesarstwo po inwazjach Bar-
barzycw. W wielu dziedzinach ycia na przykad w handlu,
komunikacji czy rolnictwie kontynuowano jednak spoeczn
praktyk cywilizacji rzymskiej.
Konstytutywnym elementem redniowiecznego porzdku,
ktry ma silne antyczne korzenie, by sposb organizacji pro-
dukcji rolnej. Podstawowa jednostka redniowiecznej gospo-
darki lenna posiado feudalnego pana wywodzi si, histo-
rycznie rzecz biorc, z systemu rzymskich willi ksztatujcego
si w Imperium Rzymskim przynajmniej od czasw Republiki.
Sporo z nich suyo wycznie rekreacji i naleao do bogatych
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
87
Rys. 2. Cesarstwo Rzymskie w pocztkach II wieku. rdo: J. Wolski
(red.), Atlas historyczny wiata, Warszawa 1992, s. 24.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
88
mieszkacw Rzymu, ktrzy traktowali je jak rodzaj luksuso-
wych daczy. Niektre jednak, otoczone wielkimi terenami
uprawnymi tzw. latyfundiami dziaay jak olbrzymie przed-
sibiorstwa produkcji rolnej, z ktrych zyski czerpa rezydujcy
w willi waciciel. Hodowano w nich bydo lub uprawiano zboe,
oliwki i winogrona. Dochd z takich posiadoci by jedynym
akceptowanym rdem bogactwa dla senatora. W okolicach II
wieku latyfundia stay si podstaw gospodarki rolnej Cesar-
stwa, wypierajc mniejsze farmy.
W schykowym okresie Cesarstwa Zachodniego wobec na-
silajcych si problemw demogracznych pojawiay si prby
skodykowania statusu wolnych pracownikw latyfundiw,
ktre przypominaj pniejsz organizacj gospodarki feu-
dalnej: zakazano im swobodnej zmiany miejsca zamieszkania,
zobowizano do pracy na rzecz waciciela latyfundium, a ich
dzieciom nakazano kontynuowa zawd rodzicw. Ten sposb
organizacji ycia gospodarczego okaza si trwalszy ni rzym-
skie instytucje wadzy politycznej. Najedcy, ktrzy pokona-
li Rzym, zachowali w wielu przypadkach system latyfundiw,
zajmujc jedynie miejsce rzymskich wacicieli. Latyfundia na
kilka wiekw stay si rwnie gospodarcz podstaw istnienia
licznych klasztorw.
Fakt, e nowi mieszkacy upadego imperium zastali gotowy
system gospodarczej organizacji, zaway istotnie na formowa-
niu si struktury redniowiecznych spoeczestw. Wygodne re-
zydencje otoczone uprawami zwizay elit, zmieniajc nowych
wacicieli z wojowniczych nomadw w nieco mniej wojowni-
czych rycerzy i ziemskich panw. Zapewniajc im biologiczn
baz egzystencji, day im pewn autonomi wobec wyszego
wadcy, a z drugiej strony stworzyy wi midzy nimi a podda-
nymi, ktrzy teraz stali si ich pracownikami. Rne rozmiary
latyfundiw przekaday si na rny status ich wacicieli, dajc
pocztki rnicowaniu si arystokracji. Byy to podwaliny spo-
ecznej hierarchii, ktra w okresie panowania Karola Wielkiego
okrzepa w skomplikowany system wadzy, wzajemnych zale-
noci, lojalnoci i posuszestwa.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
89
Rzym mia jednak do zaoferowania nowoytnej Europie
co, co okazao si o niebo waniejsze dla powstania kapitali-
zmu i bez czego nie mgby si on w ogle obej: swoje prawo.
Pewne jego elementy przetrway upadek Cesarstwa i dziaay
w praktyce, czsto jako prawo zwyczajowe tolerowane przez no-
wych wadcw. Przez ponad poow redniowiecza wikszo
prawa rzymskiego pozostaa jednak w Europie zapomniana. Do-
piero w 1070 roku w Bolonii odnaleziono Digesta seu Pandecta
zestaw 50 ksig stanowicych fragment Corpus Iuris Civilis,
wydanego na polecenie Justyniana w pierwszej poowie VI wie-
ku. Studia nad tym obszernym dzieem, zawierajcym najwybit-
niejsze osignicia rzymskiej myli prawniczej, wpyny w sil-
ny sposb na ksztatowanie si kultury i spoeczestwa pnego
redniowiecza w pnocnych Woszech. To zapewne nie przy-
padek, e pierwsze formy dziaalnoci gospodarczej noszce
znamiona kapitalizmu pojawiaj si wanie w tej czci Europy.
Gwna zaleta prawa rzymskiego w porwnaniu z innymi
korpusami regu prawnych, etycznych i moralnych, ktre istnia-
y w obszarze kulturowym Morza rdziemnego jak np. pra-
wo islamu czy prawo kanoniczne skodykowane zreszt bardzo
pno, bo dopiero w XII wieku polega na niezwykle rozbu-
dowanym kodeksie cywilnym. Szczeglnym zainteresowaniem
Rzymianie darzyli kwestie wasnoci i pod tym wzgldem usta-
nowili nieprzekraczalny horyzont, w ktrym nasza cywilizacja
porusza si do dzi. Dlatego Engels pisa:
Prawo rzymskie jest w tak wielkim stopniu klasycznym wyrazem warun-
kw ycia i koniktw typowych dla spoeczestwa zdominowanego przez
czyst wasno prywatn, e wszystkie pniejsze legislacje nie byy w sta-
nie poprawi go w adnym istotnym aspekcie. W przeciwiestwie do niego
system wasnoci mieszczaskiej wiekw rednich by przesiknity feudal-
nymi ograniczeniami i konstytuoway go w duej mierze przywileje. Prawo
rzymskie byo pod tym wzgldem o wiele bardziej zaawansowane ni buru-
azyjne stosunki tamtych czasw
66
.
66
K. Marks, F. Engels, Werke, t. 21, s. 397. Cyt. za: P. Anderson, Line-
ages..., dz. cyt., s. 424-425. Ze wzgldu na brak dostpu do oryginau nie
byem w stanie zlokalizowa polskiego tumaczenia tego fragmentu. Adres
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
90
To szczeglne zainteresowanie problemem wasnoci przeo-
yo si w rzymskim prawodawstwie na wyjtkowo precyzyjn
kodykacj podstawowych regulacji dotyczcych handlu i pro-
dukcji (poyczka, najem, kupno i sprzeda, kontrakty termino-
we, udzielanie i przyjmowanie zlece itp.). Dla rozwijajcego
si kapitalizmu byo to narzdzie bezcenne. Stworzyo ramy dla
zakrojonej na szerok skal dziaalnoci gospodarczej, w tym
rwnie dla tworzenia instrumentw pochodnych wspomaga-
jcych kapitalizm, jak na przykad skrypty dune.
Kryzys pnego redniowiecza
Uwarunkowania i czynniki omwione powyej stanowiy
specyczne dla sytuacji europejskiej przygotowanie do kapita-
lizmu. Nie gwarantoway jednak jego automatycznego powsta-
nia. Feudalizm i starsze dziedzictwo kulturowe Europy uatwiy
formowanie si kapitalistycznej gospodarki, jej pojawienie si
nie byo jednak konieczne w sensie koniecznoci, ktr moemy
przypisa zjawiskom w wiecie nieoywionym.
Mechanizm spustowy, ktry da ostateczny bodziec do prze-
ksztace spoeczno-gospodarczych XIV i XV wieku, mia cha-
rakter nie mniej przygodny ni wiele innych uwarunkowa. By
nim tzw. kryzys pnego redniowiecza. Kumulacja kilku ne-
gatywnych czynnikw sprawia wtedy, e feudalny system spo-
ecznej organizacji utraci stabilno i zacz ewoluowa w stro-
n nowego ukadu.
Do kryzysu przyczynio si wyjaowienie ziemi, ktre
stopniowo, ale systematycznie obniao wydajno rolnictwa.
Rosnce zapotrzebowanie na ywno wywoane wzrostem
demogracznym przy stosunkowo mao wyranowanych me-
bibliograczny podany przez Andersona nie jest te precyzyjny, poniewa
21 tom Dzie Marksa i Engelsa ukaza si po niemiecku w dwch czciach.
Pierwsza zawiera korespondencj Marksa i Engelsa z lat 18671869, druga
z lat 18691871. Cytowany fragment musi wic pochodzi z jakiego listu
napisanego przez Engelsa midzy 1867 a 1871 rokiem.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
91
todach uprawy zmuszao do maksymalnego wykorzystania
ziemi. Z tego powodu w trjpolwce pomijano czsto okres
ugorowania ziemi, co na dusz met znacznie j wyjaawiao.
Dopiero na pocztku XVI wieku we Flandrii wynaleziono me-
tod rotacji czteropolowej, ktra istotnie zwikszya wydajno
rolnictwa.
Drugim czynnikiem dziaajcym dugoterminowo byy
zmiany klimatyczne. Na pocztku XIV wieku zakoczyo si
tzw. redniowieczne optimum klimatyczne trwajce przez 500
lat ocieplenie klimatu w Europie. Po nim nastpi okres ozibie-
nia, zwany ma epok lodowcow. rednia temperatura roczna
spada wtedy w Europie o prawie 2 stopnie. Oznaczao to przede
wszystkim dusze i bardziej mrone zimy, ktre le wpyway
na uprawy i skracay okres wegetacji, co dodatkowo obniyo
wydajno rolnictwa
67
.
Obnienie produkcji ywnoci spowodowane wyjaowie-
niem gleby i zmianami klimatycznymi wywoao w XIII i XIV
wieku szereg klsk godowych. W 1235 roku na skutek klski
godu w Anglii w samym tylko Londynie zgino 20 tysicy lu-
dzi. W 1255 klska godu miaa miejsce w Portugalii, w 1258
w Niemczech i we Woszech, w 1294 znw w Anglii. W latach
13151317 w wyniku najwikszej tego typu klski w redniowie-
czu zwanej Wielkim Godem w niektrych czciach Europy
zgino nawet 25% ludnoci. W latach 13331334 gd pustoszy
Hiszpani i Portugali, a w 1390 roku znw Angli.
Najwiksze konsekwencje dla redniowiecznego wiata mia-
a jednak gigantyczna epidemia dumy, ktra przetoczya si
przez cay niemal kontynent w latach 13481351. Szacunki licz-
by zmarych mwi nawet o 40% populacji Europy
68
. W niekt-
rych czciach wicej osb ocalao (w Anglii i Niemczech okoo
20%), ale inne kraje zostay zdziesitkowane. W poudniowej
Francji, Hiszpanii i Woszech, ktre zaraza dotkna najciej
i gdzie utrzymywaa si przez pene 4 lata, zmaro okoo dwch
67
Zob. A. Mangini, C. Sptl, P. Verdes, Reconstruction of temperature
in the Central Alps during the past 2000 yr from a d18O stalagmite record,
Earth and Planetary Science Letters, vol. 235, nr 3-4, s. 749.
68
M. Maowist, Wschd i Zachd..., dz. cyt., s. 36
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
92
trzecich populacji. Gdyby naleao wskaza jedno wydarzenie,
ktre denitywnie zdemolowao redniowieczny wiat i nie-
odwoalnie zmienio spoeczn panoram Europy, to byaby to
wanie Czarna mier z lat 13481351. Podobnie do systemw,
ktre opisuje teoria chaosu, spoeczestwo feudalne wytrcone
z rwnowagi nigdy ju do niej wrcio, zmieniajc na zawsze
trajektori swojego rozwoju.
Do dziea zniszczenia wywoanego przez natur i biolo-
gi doczy si rwnie czowiek. W latach 13371453 przez
pnocn Francj, Akwitani i poudniow Angli przetoczya
si fala koniktw, zwanych oglnie Wojn Stuletni. Dziaa-
nia wojenne doprowadziy do spoecznych niepokojw i rebelii,
spord ktrych najbardziej znana to powstanie ludowe we Fran-
cji w 1358 roku, zwane akeri. Wojna miaa te jednak inn
konsekwencj podkopujc stosunki feudalne w Europie: po raz
pierwszy od czasw upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego
wadcom dwch europejskich krajw Anglii i Francji uda-
o si dziki skutecznej egzekucji podatkw stworzy regularne
wojska zacine. Wallerstein twierdzi, e ze wzgldu na zmiany
demograczne oraz ewolucj techniki wojennej istnienie armii
zacinej stao si w pnym redniowieczu koniecznoci
69
.
Dziki niej mg pniej wyoni si system rzdw absoluty-
stycznych, ktry pomg w rozwoju i stabilizacji rodzcej si
gospodarki kapitalistycznej.
Na skutek serii kryzysw i katastrof XIV wieku najbardziej
ucierpieli, jak to zwykle bywa, najbiedniejsi, jednak rozchwianie
systemu feudalnego dotkno rwnie zamonych. W drugiej
poowie XIV wieku i pierwszej XV obserwujemy w zachodniej
Europie spadek dochodw senioralnych. Tak na przykad w An-
glii w manorze Forncett dochody z czynszu za jeden akr ziemi
ksztatoway si nastpujco: w 1378 roku 10,69 d., w 1410
9,11, w 1140 8,02, a w 1460 2,29. Oznacza to spadek okoo
80% na przestrzeni 80 lat
70
. Podobnie byo wszdzie: w senio-
rii Neufbrourg w Normandii tylko w samych latach 14361437
69
I. Wallerstein, The Modern World-System, dz. cyt., t. 1, s. 28-29.
70
J. Topolski, Narodziny kapitalizmu w Europie XVIXVII wieku, Pozna
2003, s. 65.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
93
czynsze spady o 60%
71
. W Sologne, w centralnej Francji, w po-
owie XV wieku dochd pana spad z 20 do 2 liwrw
72
.
Ostatnim wanym czynnikiem kryzysu pnego redniowie-
cza by narastajcy niedobr kruszcw. Brak pienidza utrud-
nia handel i wywoa spadek cen podw rolnych oraz oglny
kryzys gospodarczy. Wadcy usiowali przeciwdziaa temu,
zmniejszajc proporcje szlachetnych metali zawartych w sto-
pie, z ktrego bito monety. Tak na przykad w Anglii w latach
13441464 rokiem liczba szylingw bitych z funta srebra zwik-
szya si z 20 do 70, co oznacza 70% spadek zawartoci krusz-
cu. We Francji w podobnym okresie spadek zawartoci srebra
w funcie akwitaskim wynis okoo 50%
73
, Takie rozwizanie
problemu tyle samo psuo w gospodarce, co naprawiao, na du-
sz met oznaczao bowiem spadek zaufania do pienidza, a co
za tym idzie coraz gorsze jego funkcjonowanie jako medium
wymiany. Operacja ta przypominaa dolewanie wody do oleju,
aby uzyska w ten sposb wicej smaru. Jednoczenie depre-
cjacja pienidza uderzaa najbardziej w arystokracj, poniewa
obniaa realn warto czynszw opacanych w pienidzu no-
minalnym
74
. Monetaryzacja gospodarki feudalnej przy decycie
kruszcw wpywaa wic destabilizujco na system w podwjny
sposb: zmuszaa do deprecjacji pienidza oraz poprzez zmniej-
szenie wartoci monet osabiaa dochody senioralne.
Wszystkie wspomniane powyej czynniki wchodziy ze
sob w skomplikowane zalenoci i interakcje. Caociowy me-
chanizm kryzysu XIV i XV wieku opisa w polskiej literaturze
obszernie i dokadnie Jerzy Topolski, ktrego rozwaa nie ma
potrzeby tutaj streszcza ani omawia. Sam kryzys stanowi je-
dynie to, a nie gwny przedmiot mojego zainteresowania. War-
to natomiast przytoczy syntetyczny schemat dobrze ujmujcy
mechanizm kryzysu.
71
Tame, s. 64.
72
Tame, s. 65.
73
Tame, s. 69.
74
Tame.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
94
Rys. 3. Mechanizm kryzysu pnego redniowiecza. rdo: Topolski, Na-
rodziny kapitalizmu..., dz. cyt., s. 39.
a) wzrost ludnosci od XI do XIV w. (przy malych zmianach
w technice rolniczej) osignicie pulapu zywnosciowego
b) wzrost cen zywnosci i spadek plac
kryzys XIV-XV w.
m) oznaki upadku
w miastach
j) wzrost pustek (spadek
arealu uprawnego)
l) kryzysy:
zbozowy 13351345
i Iinansowy 13481350
c) glody, oslabienie
ludnosci
d) spotgowanie skutkow
czarnej smierci
e) spadek zaludnienia
(ewent. widoczny juz
przed czarn smierci)
f) spadek cen rolnych
i wzrost plac
k) niedostatek pienidza
g) obnizenie si
rentownosci rolnictwa
i) odplyw ludnosci wiejskiej,
szczegolnie do miast
h) wzrost ucisku
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
95
Kryzys, uderzajc w wysze warstwy spoeczne, przekszta-
ci je w radykalny i nieodwracalny sposb. Jego dziaanie nie
byo takie samo w rnych grupach arystokracji. Dane na temat
zmian w sytuacji materialnej arystokracji angielskiej pokazuj,
e z najwikszymi problemami borykaa si najbogatsza grupa
arystokracji tzw. parowie natomiast redniej tzw. gentry
udao si wykorzysta sytuacj kryzysow i zwikszy swj
stan posiadania
75
.
Kryzys pnego redniowiecza odgrywa istotn rol w gene-
zie kapitalizmu przede wszystkim ze wzgldu na to, w jaki spo-
sb arystokraci zareagowali na spadek dochodw senioralnych.
Reakcja ta sprowadzaa si do prostej, aczkolwiek fundamental-
nej zmiany: arystokraci postanowili zwikszy swoje dochody
tak, jak robili to w tamtym czasie pierwsi (proto)kapitalici:
zainwestowa posiadany kapita w zyskowne przedsiwzicia
produkcyjne lub czciej handlowe a poczwszy od drugiej
poowy XIV wieku handlowo-kolonialne. Miao to gigantyczne
konsekwencje: sprzyjao rozwojowi sektora handlowo-produk-
cyjnego kosztem rolniczego, ktry dla wikszej opacalnoci
przestawi si z uprawy na hodowl (co zwikszyo produkcj
misa i uatwio wyywienie wikszych populacji), dostarczy-
o stymulacji dla rozwoju miast, zmienio rwnowag na rynku
siy roboczej, tworzc dodatkowy popyt na ni, oraz last but
not least stworzyo dodatkow motywacj dla prowadzenia
przedsiwzi o charakterze eksploracyjno-kolonialnym.
Taki obrt sprawy nie by wcale konieczny. Ze wzgldu na
specyczn konguracj feudalnych stosunkw spoecznych
w pnoredniowiecznej Europie okaza si jednak po pierw-
sze moliwy, po drugie sensowny (w kontekcie bilansu zyskw
i strat oraz pragmatycznej, nansowej efektywnoci). Istniay
te inne sposoby zabezpieczenia dochodw, do ktrych uciekali
si co wiemy z bada porwnawczych uboejcy arystokraci
w innych czciach wiata, w tym w Europie rodkowo-Wschod-
niej. Topolski wymienia w tym kontekcie cztery moliwe stra-
tegie radzenia sobie elit feudalnego spoeczestwa ze spadkiem
75
Tame, s. 96.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
96
dochodw senioralnych: zwikszenie renty feudalnej, odebranie
bogactw Kocioowi, przejcie dochodw mieszczastwa oraz
wasna aktywno gospodarcza
76
. Zachodnia arystokracja mo-
ga sprbowa zwikszy wyzysk chopstwa, nasilajc naoone
na nie zobowizania. W taki sposb swoje zyski zabezpieczya
w XVI wieku polska szlachta. Na Zachodzie tak si nie stao, po-
niewa nie byo to najlepsz dostpn opcj, a poza tym w prze-
ciwiestwie do szlacheckich elit Rzeczypospolitej tamtejsi po-
siadacze ziemscy nie mieli wystarczajcej pozycji politycznej,
aby wymusi lepsze dla siebie warunki produkcji. Przeciwko
zwikszeniu produkcji rolnej przemawia te na Zachodzie bi-
lans kosztw i zyskw. Du rol odegra tu zorganizowany opr
chopw. Tumienie buntw chopskich potraktowa mona jako
jeden z kosztw produkcji rolnej, podobnie jak koszty strajkw
w produkcji przemysowej. Co prawda bunty chopskie odniosy
w wikszoci porak, jeli chodzi o realizacj deklarowanych
celw, i tylko w jednym przypadku Katalonii da si pokaza,
e doprowadziy one do zniesienia poddastwa, jednak wszdzie
w Europie XV wieku byy czynnikiem zniechcajcym senio-
rw do zwikszenia wyzysku poprzez nasilenie paszczyzny
77
.
Arystokraci dobrze o tym wiedzieli i ju wczeniej sami z siebie
zmniejszali ucisk chopw, wycofujc si stopniowo z gospodar-
czego zaangaowania w rolnictwo
78
i kierujc uwag w stron
innych sposobw radzenia sobie ze spadkiem dochodw.
Poza tym w wyniku zdziesitkowania ludnoci Europy przez
gd, zarazy i wojny sia robocza staa si w pnym rednio-
wieczu towarem bardzo poszukiwanym. Zwikszyo to dochody
najniszych grup spoecznych, dajc im alternatyw dla upra-
wy roli w postaci pracy najemnej w miecie, gdzie w pnym
redniowieczu przycigay ich rosnce pace stolarzy, murarzy
76
Tame, s. 72.
77
Zob. R, Brenner, Agrarian Class Structure and Economic Development
in Pre-Industrial Europe, dz. cyt., s. 51, 56.
78
Na zachodzie Europy ten trend sekularny trwa a do pocztkw ery no-
woczesnej. W 1789 roku we Francji arystokracja kontrolowaa zaledwie 20%
gruntw uprawnych (F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 2, s. 236).
Dla porwnania w Polsce w tym samym momencie panowaa jeszcze pasz-
czyzna.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
97
i rzemielnikw. Tak wic najnisze grupy spoeczne byy rela-
tywnie zbyt silne, aby mogy zosta bezporednio podporzdko-
wane elitom.
Inn strategi mogo by zwrcenie si przeciw miastom
i mieszczastwu. To rwnie intensywnie praktykowano w Pol-
sce. Na zachodzie Europy scenariusz taki nie by wykluczony,
ale na skutek silniejszej penetracji spoeczestwa przez stosunki
feudalne realizacja tej opcji bya dla arystokracji zdecydowanie
trudniejsza ni w Polsce. Konikt midzy buruazj a arysto-
kracj gra rol gwnego antagonizmu spoecznego Zachodniej
Europy od pnego redniowiecza do przeomu XVIII i XIX
wieku, kiedy zastpi go konikt midzy buruazj a proleta-
riatem. Jednak relacja midzy arystokracj a buruazj miaa
charakter antagonistyczno-symbiotyczny. W przeciwiestwie
do Polski, gdzie mieszczastwo wydawao si szlachcie jedynie
konkurencj i przeszkod i susznie, bo szlachta produkowa-
ne przez siebie zboe sama sprzedawaa Holendrom w Gdasku,
towary luksusowe kupowaa od obcych kupcw, a produkty
rzemielnicze staraa si wytwarza na wasne potrzeby w two-
rzonych przez siebie manufakturach na Zachodzie arystokraci
potrzebowali miast, ktre peniy istotn funkcj w spienianiu
produkcji rolnej oraz w handlu niektrymi wysoko cenionymi
towarami. W tym sensie polska szlachta rwnie potrzebowaa
miast, ale korzystaa z obsugi miast zachodnich na przykad
Amsterdamu i Lipska tamszc swoje wasne. Arystokracja za-
chodnia nie miaa takiej moliwoci, musiaa si wic z miasta-
mi jako uoy
79
.
Nie ma racji Topolski, gdy twierdzi, e dla zrozumienia feu-
dalnych stosunkw produkcji wystarczy analiza zjawisk ze sfery
agrarnej, a miasta pozostaway w spoeczestwach feudalnych
ciaami obcymi
80
. Tez t daoby si moe utrzyma w odnie-
sieniu do wczesnego feudalizmu, w ktrym wiksz rol odgry-
79
Inn odpowiedzi arystokracji na spadek dochodw senioralnych by
gangsteryzm popularny w XV i XVI wieku, nigdy jednak nie sta si on roz-
wizaniem systemowym. Zob. I. Wallerstein, The Modern World-System, dz.
cyt., t. 1, s. 46.
80
J. Topolski, Narodziny kapitalizmu..., dz. cyt., s. 14.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
98
waa gospodarka naturalna i rynek bezporedni czcy producen-
ta z konsumentem z pominiciem kupca. Jednak po XIII wieku,
gdy przez ca Europ przechodzi fala urbanizacji, sytuacja ma
si inaczej miasta zaczynaj odgrywa wielk rol gospodar-
cz, a ich rozwj nie jest bynajmniej stymulowany z zewntrz,
jak mogaby sugerowa metafora obcego ciaa. To wynik presji
na utowarowienie produkcji i monetaryzacji gospodarki wpisa-
ny w mechanizm redniowiecznego spoeczestwa feudalnego.
Teza Topolskiego wyglda dziwnie nawet na tle jego wasnych
rozwaa na temat kryzysu pnego redniowiecza. Za jedn
z dwch bezporednich jego przyczyn sam uznaje podupadanie
miast wywoane ogln stagnacj gospodarki redniowiecznej.
Ma tu oczywicie racj, podobne twierdzenie nie miaoby jednak
sensu, gdybymy uznali miasto za obce ciao nie biorce udzia-
u w yciu gospodarczym feudalizmu, bo czemu wtedy upadek
miast miaby mie w ogle jakiekolwiek znaczenie?
Symbiotyczny aspekt relacji midzy zachodnioeuropejsk
buruazj a arystokracj wpyn w decydujcy sposb na tra-
jektori spoeczno-gospodarczego rozwoju nowoytnej Europy.
Immanuel Wallerstein wskazuje na to, e wanym powodem
braku zainteresowania ekspansj morsk w Chinach by brak
zbienoci interesw rnych grup spoecznych. W Europie XV
stulecia stao si inaczej kryzys gospodarczy i spadek docho-
dw senioralnych sprawi, e dla szlachty ekspansja morska bya
rwnie atrakcyjna, co dla mieszczastwa. Kapitalistyczni kupcy
i arystokraci cile wsppracowali ze sob w jej prowadzeniu:
znacznej czci ekspedycji morskich wyruszajcych w nieznane
w poszukiwaniu nowych rde dochodu patronowali wielcy bd
mniejsi panowie motywowani chci podreperowania swoich
podupadajcych budetw
81
. Najznamienitszy przykad arysto-
kraty odgrywajcego znaczn rol w eksploracyjno-kolonialnej
aktywnoci pnoredniowiecznej Europy to Henryk eglarz
82
.
81
Kwesti t omawia np. J. Topolski (Narodziny kapitalizmu..., dz. cyt.,
s. 123).
82
Wicej na ten temat zob: M. Maowist, Spoeczne aspekty wczesnej eks-
pansji kolonialnej, w: tego, Europa i jej ekspansja XIVXVII w., Warszawa
1993, s. 159-160.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
99
Poszukiwanie przygd i zysku w zamorskich przedsiwziciach
byo szczeglnie atrakcyjne dla modych arystokratw, ktrzy
po ojcach dziedziczyli puste skarbce, a nawet dugi
83
. Dziao si
tak zwaszcza na Pwyspie Iberyjskim, szczeglnie dotkni-
tym przez plagi XIV wieku. Ekspansja zamorska tych, ktrzy ze
wzgldu na kryzys nie mieliby przed sob wielkich perspektyw
w ojczystych krajach, odgrywaa te istotn rol stabilizacyjn.
Maowist zwraca uwag na to, e ekspansja Portugalii w Afry-
ce Pnocno-Zachodniej, rozpoczta w 1415 roku atakiem na
Ceut, przyczynia si do zaegnania ostrych walk spoecznych,
ktre targay Portugali w drugiej poowie XIV wieku
84
. Oczy-
wicie, do angaowania si w przedsiwzicia tego rodzaju ska-
niay te arystokratw inne motywy denie do zdobycia za-
szczytw, szerzenie religii, poszukiwanie przygd komponent
ekonomiczny odgrywa jednak w nich rol kluczow. Wskazuje
na to fakt, e nasilenie tendencji do ekspansji nie nastpio wcale
w wyniku tryumfu redniowiecznego spoeczestwa feudalnego
w Europie, ale raczej jego gbokiego kryzysu zmuszajcego do
poszukiwania nowych rde dochodu
85
.
Znw widzimy wic dziaanie charakterystycznego dla Eu-
ropy balansu si spoecznych. Gdyby pozycja niszych grup spo-
ecznych bya w pnym redniowieczu na zachodzie Europy
sabsza lub gdyby buruazja znajdowaa si wobec arystokracji
w relacji czysto antagonistycznej, a nie symbiotyczno-antagoni-
stycznej, losy kontynentu potoczyyby si inaczej. Dotyczy to
nie tylko samej gospodarki, ale rwnie instytucji wadzy poli-
tycznej. Jak pokazuje Perry Anderson w ksice Lineages of the
Absolutist State, wyonienie si silnego absolutystycznego pa-
stwa, ktre na wczesnym etapie rozwoju oddao kapitalizmowi
nieocenione usugi, zarzdzajc jego rozwojem, byo efektem
gry klasowej prowadzonej przez arystokracj w celu utrzymania
kontroli nad pastwami, w ktrych coraz silniejsza stawaa si
83
I. Wallerstein, The Modern World-System, dz. cyt., t. 1, s. 47.
84
M. Maowist, Spoeczne aspekty..., dz. cyt., s. 161.
85
Maowist omawia obszerniej kwesti rnych motyww, jakie stay za
ekspansj Portugalii w pnym redniowieczu. Zob. M. Maowist, Spoeczne
aspekty..., dz. cyt., s. 163-165.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
100
buruazja. Absolutyzm by form kolektywnej kontroli sprawo-
wanej przez arystokracj nad kapitalizmem, ale kontroli, ktra
pozwalaa mu jednoczenie si rozwija, poniewa dostarcza
zyskw rwnie dawnym feudaom. Zaburzenie tej wanie rw-
nowagi stao si najwaniejszym spoecznym powodem zaco-
fania Europy rodkowo-Wschodniej i pknicia europejskiego
kontynentu na linii aby. Zbiego si to oczywicie z innymi
uwarunkowaniami na przykad realiami geogracznymi, ktre
daway takim pastwom, jak Anglia czy Hiszpania, oczywist
przewag w ekspansji morskiej, a wic rwnie w handlu jed-
nak na poziomie spoecznym stanowio gwny powd odmien-
nej trajektorii rozwojowej Wschodu i Zachodu Europy.
Kwestia genezy kapitalizmu.
Dygresja metodologiczna
Pytanie o genez kapitalizmu dobrze ilustruje ograniczenia
i wyzwania, jakie stoj przed badaniami spoecznymi niena-
stawionymi na rozwizania wsko zdeniowanych problemw
empirycznych, ale poszukujcymi rozstrzygni kwestii bar-
dziej oglnych i fundamentalnych. Nie chc bynajmniej przez
to powiedzie, e praca badacza drcego wsko zdeniowa-
ne kwestie nie ma znaczenia czy te jest z koniecznoci gorsza.
Bez terenowych bada antropologw, kwestionariuszy i pog-
bionych wywiadw przygotowywanych i mozolnie przeprowa-
dzanych przez socjologw, bez statystycznych analiz wielkich
zestaww danych czy mrwczej pracy historykw w archiwach
spora cz problemw spoecznych pozostaaby poza zasi-
giem analizy. Nie uwaam te, e wszystko, co nie opiera si
na tego rodzaju badaniach, jest nauk fotelow, jak pod ko-
niec XIX wieku pogardliwie mwili o psychologii pozbawionej
empirycznej postawy pierwsi eksperymentalni badacze ludzkiej
psychiki. Filozoa dostarczya nam i dostarcza nieocenionych
wgldw w istot wiata, w ktrym yjemy. Nie potrzebuje do
tego laboratoriw, eksperymentw, narzdzi statystycznych ani
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
101
grantw badawczych. Nic nie ujmujc jej wartoci, trzeba jed-
nak przyzna, e jest tylko jeden sposb, aby zbada na przy-
kad, czy w pnym redniowieczu nastpi spadek dochodw
senioralnych i czy spotka si on z jakkolwiek reakcj ze strony
feudalnej arystokracji zbada archiwa: ksigi podatkowe, do-
kumenty ksigowe, podania historyczne i inne rda mogce
o tym wiadczy.
To jednak nie wystarczy, bo same fakty, wbrew przekona-
niom pozytywistw, mwi niewiele. Niezbdna pozostaje teo-
ria, bez ktrej nie ma w ogle faktw. S zdarzenia w sensie
bardzo podstawowym, niemale zycznym, nie ma jednak fak-
tw, poniewa faktami nazwa moemy tylko zdarzenia zanu-
rzone i zakorzenione w przestrzeni dyskursywnej nadajcej
im znaczenie. Jak wiele daje teoria, obrazuj interdyscyplinarne
badania nad genez kapitalizmu, w ktrych spotykaj si przy-
najmniej trzy dyscypliny: historia, socjologia i ekonomia. Rne
efekty, jakie day badania tego problemu w rnych dyscypli-
nach, obrazuj rol, jak w dociekaniach naukowych odgrywaj
aparaty teoretyczne. Do szczeglnie ciekawych wnioskw pro-
wadzi porwnanie podejcia socjologicznego i historycznego.
W polskiej szkole historii gospodarczej wykonano imponujc
prac badawcz nad genez kapitalizmu i specyczn sytuacj
Polski w tamtym okresie. Chodzi mi o badania takich cytowa-
nych w tej ksice autorw, jak Jerzy Topolski, Marian Maowist,
Wojciech Kula, Andrzej Wyczaski, Jan Rutkowski, Antoni M-
czak, Jacek Kochanowicz i inni. Pod wzgldem faktogracznym
w niczym nie ustpuj one pracom uczonych zachodnich takich,
jak Fernand Braudel, Perry Anderson czy Immanuel Wallerstein,
a nawet wicej: byy czsto dla tych drugich rdem wiedzy
i inspiracji. Gdy jednak porwnamy ich caociowe dokonania,
w oczy rzuca si jedna kwestia: uczeni zachodni maj przewag
nad Polakami pod wzgldem wyranowania aparatury teore-
tycznej. Chodzi o dwie kwestie fundamentalne dla uchwycenia
genezy kapitalizmu: odpowied na pytania, czym jest kapita-
lizm, oraz na czym polega specyka porzdku spoeczno-go-
spodarczo-kulturowo-politycznego, w ktrym yjemy. Polscy
historycy wnosz tu niewiele lub zgoa nic nowego. Posugu-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
102
j si w caoci teori gotow marksowsk i marksistowsk.
S w niej biegli, a to te teoria wybitna, wic osigaj dziki
temu wartociowe rezultaty, pod wzgldem konceptualnym nie
posuwaj jednak wiedzy do przodu. Nie tworz poj. Zupe-
nie inaczej ma si sprawa z Wallersteinem czy Braudelem. Ten
pierwszy te czerpie inspiracje z marksizmu i wykorzystuje ob-
cie jego aparatur pojciow oraz osignicia teoretyczno-ba-
dawcze. Otwiera jednak nowe perspektywy. Konceptualizacja
nowej struktury spoeczno-gospodarczo-politycznej, jak jest
gospodarka-wiat, i jej zestawienie z jednej strony z imperium-
-wiatem, z drugiej ze strukturami takimi jak pastwo narodowe
i miasto-pastwo, czy wyrnienie czterech moliwych pozycji
w gospodarce-wiecie i wobec niej rdze, pperyferia, pe-
ryferia i terytoria zewntrzne to nowe narzdzia teoretyczne,
ktre pozwalaj badaczowi na syntetyczne ujcie ostatnich 500
lat historii wiata. Wallerstein nie wie nic o historii Europy i jej
kolonialnych podbojach, czego nie wiedziaby albo nie mg
w prosty sposb dowiedzie si Topolski lub Maowist, posiada
jednak lepsz ni oni teori, co daje mu przewag. Teori, ktr
sam wymyli i przy pomocy ktrej na bazie tych samych da-
nych odkrywa inne fakty. To, co dla Maowista pozostaje inter-
akcj midzy dwiema strefami gospodarczymi wpywajc na
los ich obu, dla Wallersteina staje si dynamicznym ksztatowa-
niem centralno-peryferyjnej struktury, w ktrej swoje miejsce
ma nie tylko wschd i zachd Europy, ale rwnie Indie, Chiny
i nowe kolonie w obu Amerykach.
Braudel idzie jeszcze dalej, a bo ma wiksze teoretyczne am-
bicje. Proponuje nowe, oryginalne rozumienie tego, czym jest
w ogle kapitalizm. Nie tylko nie stanowi ono kontynuacji teorii
Marksa, ale rozwija si wbrew jej podstawowym intuicjom: ka-
pitalizm nie jest dla Braudela tosamy z wymian rynkow, ale
konstytuuje si jako sfera antyrynkowa, gdzie zyski pochodz
przede wszystkim z naginania i obchodzenia zasad funkcjono-
wania rynku dziki sprytowi, pomysowoci lub dysponowaniu
duymi ilociami kapitau. Kapitalizm wyrs w rodowisku
gospodarki rynkowej, ale na takiej zasadzie, na jakiej o dzisiej-
szym czowieku mona powiedzie, e zgodnie z teori ewolucji
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
103
kiedy wyszed z wody. Dzisiaj w wodzie nie mgby y i po-
trzebuje innych warunkw, bdcych w duej mierze zaprzecze-
niem realiw rodowiska wodnego. Dlatego podstawow zasa-
d kapitalistycznej gry okazuje si urabianie, obchodzenie lub
ksztatowanie rynku zgodnie z wasnymi potrzebami. Intuicyj-
nie mona to wyczyta z ekonomii neoklasycznej, ktra pokazu-
je, e chocia kapitalici duo mwi o konkurencji i domagaj
si prawa do niej, zwalczajc prby regulacji cen przez pastwo,
jednoczenie robi wszystko, co tylko w ich mocy, aby pozby
si wszelkiej konkurencji i osign status monopolisty. W kon-
cepcji Braudela ta ambiwalentna relacja kapitalizmu wobec go-
spodarki rynkowej stanowi nie tyle wypaczenie, wynikajce
z niemoliwoci zrealizowania konkurencji doskonaej, jak po-
stuluj jej neoklasyczni teoretycy
86
, ile sam istot kapitalizmu
87
.
Historyczna analiza genezy kapitalizmu przeczy znanej
w socjologii tezie Maxa Webera, e gwnym czynnikiem
stymulujcym rozwj kapitalizmu bya kapitalistyczna men-
talno wynikajca z zasad etyki protestanckiej
88
. Ten typ
mylenia o przyczynach powstania kapitalizmu sta si dzisiaj
niestety podstaw niezliczonych kulturalizmw, ktre argumen-
tuj, e kraje biedne, aby wydoby si z zacofania, musz doko-
na kulturowych dostosowa i stworzy w ten sposb warunki
sprzyjajce rozwojowi kapitalizmu
89
. Oczywicie, to prawda, e
86
Zob. K.J. Arrow, G. Debreu, Existence of an Equilibrium for a Competi-
tive Economy, Econometrica, July 1954, vol. 22, nr 3.
87
Co ciekawe, podobne zjawisko opisuje Wallerstein, ktry pokazuje,
e chocia historycznie rzecz biorc, kapitalici zastpili feudalnych pa-
nw, celem ich dziaalnoci nastawionej na eliminacj konkurencji jest za-
wsze przeksztacenie zysku w rent pewny dochd niezaleny od wysiku
i otrzymywany ze wzgldu na korzystne dla wacicieli rodkw produkcji
ustrukturyzowanie sytuacji spoecznej. Dlatego paradoksalnie kapitalici usi-
uj zreplikowa status arystokracji, ale przy pomocy innych narzdzi. Zob.
I. Wallerstein, The Bourgeois(ie) as Concept and Reality, New Left Review
I/167, JanuaryFebruary 1988.
88
Zob. M. Weber, Etyka protestancka a duch kapitalizmu, tum. J. Mizi-
ski, Lublin 1994.
89
Po polsku zob. L.E. Harrison, S.P. Huntington (red.), Kultura ma zna-
czenie. Jak wartoci wpywaj na rozwj spoeczestwa, tum. S. Dymczyk,
Pozna 2003.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
104
pewne uwarunkowania kulturowe wpyny na ksztatowanie
si kapitalizmu. Prawo, system relacji politycznych czy sztuka
budowy okrtw stanowi cz kultury pojmowanej antropo-
logicznie jako caociowy sposb ycia danego spoeczestwa.
Zwolennikom podejcia Weberowskiego chodzi jednak o normy
i wartoci sprzyjajce rozwojowi kapitalistycznemu i pod tym
wzgldem ich poszukiwania id zdecydowanie w zym kierun-
ku, kapitalizm wykazuje bowiem zdolno dostosowania si do
najrniejszych realiw kulturowych, czego dowodzi jego suk-
ces w krajach takich, jak Japonia czy obecnie Chiny.
Teza Webera ma dwa sabe punkty. Po pierwsze, kapita-
lizm jest bez wtpienia starszy ni protestantyzm. Jak pokazuje
Braudel, podstawowe mechanizmy kapitalistycznej gospodarki
uksztatoway si na pnocy Woch, w tradycyjnym bastionie
katolicyzmu, gdzie reformacja odniosa mizerny sukces. Rozwj
kapitalizmu na kontynencie europejskim by efektem ekspansji
pnocnowoskich kupcw w kierunku Niderlandw, ktra o do-
bre 100-150 lat wyprzedza reformacj. Poza tym teoria Webe-
ra nie wyjania, czemu w duszej perspektywie najwikszym
wygranym w kapitalistycznej rozgrywce okazaa si Anglia,
kraj chrzecijastwa zreformowanego, ale radykalnie innego ni
kontynentalny luteranizm lub kalwinizm (i jeli chodzi o pra-
wie wszystko oprcz instytucjonalnej organizacji Kocioa bar-
dzo bliskiego katolicyzmowi). W diagnozie Webera znajduje si
pewna suszna intuicja, bo kapitalizm i reformacja s ze sob
powizane, ale inaczej ni wydawao si autorowi Gospodarki
i spoeczestwa: oba zjawiska to konsekwencje kryzysu p-
nego redniowiecza i strukturalnych przeksztace, ktre wy-
woa w spoeczestwach feudalnych. Jednym z wanych jego
nastpstw byo silne podkopanie pozycji Kocioa i samej wiary.
W niczym nie pomogo pomstowanie kaznodziejw na moral-
ny upadek, za ktry kar miay by plagi, wojny i klski. Ich
rozczarowane oary przestaway wierzy w potg opatrznoci
i moc modlitw. W nowym ukadzie spoeczno-gospodarczo-ide-
ologicznych si, ktry powstana pocztku XVI wieku w Euro-
pie Zachodniej, pozycja Watykanu okazaa si wystarczajco
saba, aby wadza polityczna moga zdoby nad ni strategiczn
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
105
przewag i podbi cz kontrolowanego przez ni spoecznego
terytorium. Jeli przeanalizujemy nawet pobienie histori re-
formacji, to zauwaymy, e motywacje wadcw popierajcych
religijn reform i przyjmujcych nowe wyznanie byy waciwie
wycznie pragmatyczne: kwestie spowiedzi, tumaczenia Bi-
blii, celibatu czy moliwoci bezporedniego kontaktu z Bogiem
absorboway ich w maym stopniu. Waniejsza bya moliwo
przejcia kontroli nad majtkiem Kocioa i jego instytucjonalne
uzalenienie od orodkw wadzy politycznej. Niektrzy wadcy
mieli nawet bardziej przyziemne motywacje: Henryk VIII, ktry
jeszcze w 1521 roku napisa pomienny traktat przeciw Lutrowi
i zyska za to od Papiea Leona X tytu Fidei defensor, nie wy-
prowadziby by moe niespena ptorej dekady pniej Ko-
cioa angielskiego spod wadzy Watykanu, gdyby znalaz inny
sposb legalizacji swojego maestwa z Ann Boleyn.
Drugi bd Webera jest moe nawet powaniejszy i ma istot-
ne konsekwencje metodologiczne. Ot zasadniczym powodem,
dla ktrego nie mona przyj tezy, jakoby za rozwj kapita-
lizmu odpowiadaa jaka kapitalistyczna mentalno prote-
stancka czy jakakolwiek inna wydaje si fakt, e wyonienie
si kapitalizmu nie ma adnej pojedynczej przyczyny. To
rezultat dziaania skomplikowanej konguracji wielu czynni-
kw o rnorodnej naturze: geogracznych, demogracznych,
epidemiologicznych, gospodarczych, technologicznych, klima-
tycznych, ideologicznych, spoecznych, politycznych i innych.
Umys ludzki dobrze si czuje, gdy moe wskaza jedn za-
sadnicz przyczyn jakiego wydarzenia, co nietrudno wytu-
maczy w kategoriach ewolucyjnego ksztatowania si naszych
systemw poznawczych. Do pewnego momentu taki schemat
rozumowania obowizywa rwnie w naukach przyrodniczych
i na usprawiedliwienie Webera powiedzie mona, e za jego
czasw mylenie monokauzalne dominowao jeszcze w nauce,
a pierwsze teorie wprowadzajce kategorie takie, jak np. gsto
prawdopodobiestwa, pojawiy si dopiero w poowie lat dwu-
dziestych XX wieku, a wic ju po jego mierci. Dzisiaj wiemy
ju jednak, e tylko proste zjawiska lub ich laboratoryjne mo-
dele daj si wyjani przez pojedyncz przyczyn. Wszystko,
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
106
co dotyczy czowieka a wic zarwno jego wiat psychiczny,
jak i jego zewntrze, czyli uniwersum zjawisk spoecznych ma
wysoce zoon natur. Teorie spoeczestwa i kultury, ktre
budowano wbrew temu podstawowemu faktowi, odniosy spek-
takularn porak. Jej najbardziej widoczny przykad to a-
sko dwudziestowiecznego funkcjonalizmu, ktry mia ambicj
zamknicia spoeczestwa w zbir prostych grafw i strzaek.
Niedugo po tym, jak w latach pidziesitych i na pocztku
szedziesitych amerykascy socjolodzy udowadniali dosko-
na integracj i wzajemn komplementarno wszystkich seg-
mentw spoeczestwa, przez Stany Zjednoczone przetoczya
si najwiksza od czasw Wojny Secesyjnej fala spoecznych
niepokojw, koniktw i walk, ktre nijak nie daj si opisa lub
wytumaczy eleganckimi schematami i diagramami Parsonsa
lub Mertona.
Problem genezy kapitalizmu uwidacznia w dramatyczny
sposb potrzeb nowego paradygmatu metodologicznego w na-
ukach spoecznych. adna spord ich tradycyjnych dyscyplin
nie jest w stanie sama wyjani i opisa w zadowalajcy sposb
caej zoonoci tego zjawiska. Potrzebne jest w tym celu zu-
penie nowe podejcie, ktrego domaga si Wallerstein, gdy we
Wprowadzeniu do pierwszego tomu The Modern World-System
pisze:
Znaczna cz wspczesnych nauk spoecznych staa si badaniem grup
spoecznych i organizacji, a nawet rodzajem zamaskowanej psychologii spo-
ecznej. Praca ta [czyli wyjanienie powstania kapitalizmu J.S.] polega jed-
nak na badaniu nie grup, ale systemw spoecznych. Gdy bada si systemy
spoeczne, klasyczne linie podziaw w naukach spoecznych trac znaczenie.
Antropologia, ekonomia, nauki polityczne, socjologia i historia s podziaa-
mi dyscyplinarnymi zakorzenionymi w pewnej liberalnej koncepcji pastwa
oraz w jego relacji z funkcjonalnymi i geogracznymi sektorami porzdku
spoecznego. Maj pewien ograniczony sens, gdy kto chce zaj si grupa-
mi spoecznymi, nie maj jednak adnego, gdy chodzi o system spoeczny.
Nie domagam si interdyscyplinarnego podejcia do badania systemw
spoecznych, ale podejcia unidyscyplinarnego [podkrelenie moje J.S.]
90
.
90
I. Wallerstein, The Modern World-System, dz. cyt., t. 1, s. 11.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Wspaniay XVI wiek
107
Konguracja czynnikw, ktre u schyku redniowiecza
doprowadziy do powstania w Europie Zachodniej nowej for-
macji spoeczno-gospodarczej dostarcza, jeszcze jednej cennej
wskazwki metodologicznej: ich liczba i specyczne wyma-
gania konieczne dla rozwoju kapitalizmu sprawiaj, e jego
wyonienie si zasuguje na miano outliera, czyli niezwykle
rzadkiego zdarzenia tak, jak termin ten rozumie na przykad
Nicholas Taleb: po pierwsze, leao ono poza zakresem zwyke-
go prawdopodobiestwa, co znaczy, e nikt wczeniej nie mg
z rozsdn pewnoci powiedzie, e si wydarzy; po drugie,
wywoao ogromne skutki; po trzecie, zostao post factum
otoczone mnstwem teorii majcych uczyni je zrozumiaym
i przewidywalnym
91
. Powiedzie mona nawet wicej: spora
cz warunkw przygotowujcych kapitalizm sama naleaa
do kategorii niezwykle rzadkich zdarze: epidemie XIV wieku,
odkrycie rzymskiego kodeksu prawa cywilnego, wyksztacenie
si w redniowieczu systemu feudalnego, ktry rozproszy wa-
dz, utrzyma rwnowag midzy rnymi grupami spoeczny-
mi i da jednoczenie moliwo rozwoju miast to wszystko
oraz wiele innych kwestii byo samo w sobie poza zakresem
zwykego prawdopodobiestwa i nie znajdowao si w modelu
linearnego rozwoju spoecznego.
Odbiciem i konsekwencj wyjtkowego splotu wydarze
i warunkw, ktre doprowadziy do powstania kapitalizmu, jest
jego pojedynczo: podobny nawet w oglnym zarysie sys-
tem nie pojawi si nigdy i nigdzie indziej w znanej nam historii
ludzkoci. W wielu miejscach istnia zestaw warunkw analo-
giczny do tego, co dziao si w redniowiecznej Europie, samo-
istne przejcie do kapitalizmu jednak nie nastpio. Najbardziej
oczywistym przykadem jest Japonia okresu Tokugawa. I co
ciekawe, to kraj, w ktrym najlepiej spord wszystkich pastw
spoza obszaru kultury europejskiej przyj si kapitalizm (oraz
demokracja parlamentarna). Oznacza to, e szereg spoeczno-
-kulturowych przygotowa do kapitalizmu rzeczywicie stwo-
rzyo grunt pod jego sprawne funkcjonowanie.
91
N. Taleb, The Black Swan. The Impact of the Highly Improbable, New
York 2007, s. XVI-XVII.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
108
Badanie niezwykle rzadkich zdarze stanowi dzi wyzwanie
dla wszystkich dyscyplin naukowych. Nasza aparatura metodo-
logiczna i teoretyczna nastawiona jest na co dokadnie przeciw-
nego: ignorowanie tego, co rzadkie i wyjtkowe, a poszukiwanie
regu i powtarzajcych si prawidowoci. Outliery nie tylko nie
s poddawane szczegowej analizie, ale nawet celowo usuwa-
ne z pola analizy. W XX wieku nauki spoeczne postanowiy
w duej mierze zreplikowa tak zorientowan metodologi nauk
przyrodniczych. To istotny bd, poniewa niezwykle rzadkie
zdarzenia mog stanowi klucz do zrozumienia czowieka i jego
wiata. Niezdolno wyjanienia przez nauki spoeczne istoty
wikszoci procesw spoecznych objawiajca si wyjtkowo
niewielk trafnoci prognoz formuowanych przez socjologw,
psychologw, politologw i antropologw wynika z tego, e
spoeczestwo jest inkubatorem niezwykle rzadkich zdarze
i zmienia si, akumulujc ich efekty, tymczasem nauki spo-
eczne chc poszukiwa uniwersalizmu, powtarzalnoci i regu-
larnoci. Co, o czego istocie decyduj outliery, jest wic badane
przy pomocy aparatury zaprojektowanej do wykrywania i ana-
lizowania regularnoci. Przypomina to sytuacj, w ktrej kto
postanowiby stwierdzi, co decyduje o szczeglnej randze Gio-
condy w historii europejskiego malarstwa, przewietlajc j pro-
mieniami rentgenowskim i w ten sposb poszukujc wyznaczni-
kw jej estetycznej wartoci. Procedura taka, nawet skrupulatnie
przeprowadzona, nie przyniesie interesujcych rezultatw, bo
mija si z istot problemu, o ktry chodzi.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego
imperium agrarnego
Czy czas teraniejszy nie jest bardziej ni w poo-
wie wizieniem przeszoci upierajcej si przy swym
trwaniu, a przeszo w swych reguach, rnicach
i podobiestwach kluczem niezbdnym do wszelkie-
go powanego rozumienia teraniejszoci?
Fernand Braudel
Tymczasem w Polsce...
Na mapie gospodarczego rozwoju Europy w XVI wieku
rozbienoci midzy Wschodem a Zachodem rysuj si jeszcze
sabo. Oczywicie, Europa nie bya wtedy bynajmniej terenem
cakowicie rwnomiernego rozwoju. Istniay w niej regiony
biedniejsze i bogatsze, jednak w redniowiecznej gospodarce
z ktrej powoli wyania si dopiero nowy model aktywnoci go-
spodarczej liczba moliwych rde bogactwa bya stosunko-
wo dua. Dziaalno handlowo-przemysowa, zorganizowana
zgodnie z kapitalistycznymi zasadami, nie stanowia wtedy lo-
komotywy gospodarczego rozwoju i dominujcego rda mate-
rialnej obtoci. Poszczeglne pastwa i regiony Europy mogy
z powodzeniem wykorzystywa swoje przewagi komparatywne
i, czerpic z najrniejszych rde z handlu, uprawy i hodowli
czy eksploatacji zasobw naturalnych, takich jak metale i sl
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
110
zwiksza swj dochd. Teza Andrzeja Wyczaskiego o zasad-
niczym podobiestwie Polski i zachodu Europy w XVI wieku
brzmi prawdopodobnie. Ten znamienity historyk w swojej popu-
larnej, aczkolwiek opartej na rzetelnych rdach historycznych
ksice
1
, dokonuje przegldowo porwnania Polski z rnymi
krajami Europy. Biorc pod uwag takie kwestie, jak poziom
ycia, liczba i aktywno miast, demograa, ustrj polityczny,
edukacja, kultura i sztuka, stara si pokaza, e Polska naleaa
wtedy do grupy rednio rozwinitych pastw Europy. Chocia
ustpowaa pod rnymi wzgldami czowce spoeczno-gospo-
darczego rozwoju, znajdowaa si w sytuacji lepszej ni wiele
sabiej rozwinitych pastw. Przy tym, co wane w rozumowa-
niu Wyczaskiego, diagnoza ta pozostaje trafna tylko w odnie-
sieniu do terenw Korony sprzed unii 1569 roku, a wic z wy-
czeniem Ksistwa Litewskiego, gdzie sytuacja przedstawiaa
si gorzej.
Tez Wyczaskiego mona przyj, ale tylko z dwoma istot-
nymi zastrzeeniami. Po pierwsze, jest ona prawdziwa tylko
w odniesieniu do XVI wieku, czego zreszt autor ma wiado-
mo i co w kilku miejscach podkrela. Jak pokazuj analizy
innych historykw, w tym szczeglnie Witolda Kuli, szczyt wy-
dajnoci polskiego systemu spoeczno-polityczno-gospodarcze-
go, a wic rwnie moment najwikszej potgi Polski, przypa-
da na okolice 1600 roku. Ju w poowie XVII wieku sytuacja
w Rzeczypospolitej Obojga Narodw znacznie si pogorszya
i to bynajmniej nie tylko z powodu dwch dramatycznych wy-
darze tamtego okresu, ktre czsto obarcza si win za upa-
dek I Rzeczypospolitej, czyli potopu szwedzkiego i powstania
Chmielnickiego. Kluczowe wskaniki gospodarcze zaczy
zmniejsza si ju wczeniej.
Rozbieno w trajektoriach rozwojowych Polski oraz Za-
chodu Europy i to zastrzeenie drugie co do ktrej w XVII
wieku nie moe ju by wtpliwoci, ma swoje przyczyny w wy-
darzeniach poprzedzajcych nie tylko XVII, ale nawet XVI stu-
lecie. Bezporednie jej przyczyny le w drugiej poowie XV
1
A. Wyczaski, Polska w Europie..., dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
111
wieku i dlatego te w wieku XVI da si ju wskaza istotne
pod tym wzgldem rnice midzy Polsk a Europ Zachod-
ni. Miay one jednak charakter utajony. Nie w tym sensie, e
byy ukryte i dlatego trudno je zlokalizowa, ale dlatego, e nie
wywieray jeszcze wtedy wyranego wpywu na rzeczywisto
spoeczno-gospodarcz. Byy jednak wyrane. Miay posta
bardzo konkretnych faktw spoecznych i rozwiza prawnych
rnicych Polsk, a szerzej Europ rodkowo-Wschodni, od
Europy Zachodniej.
Pojedynczo Polski
W konsekwencji upadku Cesarstwa Zachodniorzymskie-
go w V wieku w redniowiecznej Europie ukonstytuoway si
cztery odmienne strefy spoeczno-kulturowe. Pierwsza to rejony
pooone blisko centrum cesarstwa, ktre zostay co prawda
zrujnowane przez najazdy barbarzycw, zachoway jednak
wiele elementw dawnej infrastruktury materialnej (miasta, dro-
gi), praktyki spoeczno-gospodarczej (np. organizacja produkcji
rolnej) oraz organizacji kulturowej (elementy prawa rzymskiego,
ktre pozostay w prawie zwyczajowym). Byy to obszary pou-
dniowej Europy pooone blisko Morza rdziemnego (gwnie
poudniowa Francja, pnocne Wochy i cz Pwyspu Iberyj-
skiego). Druga strefa to tereny pozostajce wczeniej pod kon-
trol Rzymu, ale odrbne kulturowo od rdziemnomorskiego
trzonu imperium: dzisiejsze terytoria (w caoci lub czciowo)
rodkowej i pnocnej Francji, Niemiec, krajw Beneluksu,
Wielkiej Brytanii, Austrii, Wgier, Bugarii i Rumunii (chocia
te trzy ostatnie miay status liminalny i znajdoway si we wa-
daniu Rzymu najkrcej, podobnie jak Wielka Brytania) oraz
rodkowe i pnocno-zachodnie obszary Pwyspu Iberyjskie-
go. Trzecia strefa to tereny lece w obrbie Cesarstwa Bizan-
tyskiego: Bakany, Grecja, zachodnie wybrzee Morza Czarne-
go. Wreszcie czwarta strefa to te tereny w Europie, ktre nigdy
nie znajdoway si pod panowaniem Rzymian.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
112
W redniowieczu i wczesnej erze nowoytnej konsekwencje
istnienia tych czterech stref wida silnie w europejskiej kultu-
rze, gospodarce i spoeczestwie. Granice zamazuje dopiero go-
spodarczy rozwj pnocnej Europy pnocnej Francji, Nider-
landw, pnocnych Niemiec, Anglii, a pniej Danii i Szwecji
midzy XV a XVII wiekiem. Konsekwencje wczeniejszych
podziaw i stref wpyww manifestuj si jednak w nowoyt-
nej historii Europy jako nierwnomierny rozwj rnych czci
kontynentu.
Czynnik starsze ni redniowiecze i przez pewien czas pozo-
stajce w stanie upionym wpyny na uksztatowanie si od-
miennych trajektorii rozwojowych wschodu i zachodu Europy.
Tak byo z odmienn na Wschodzie i Zachodzie natur oraz spo-
sobem funkcjonowania feudalizmu. Przez feudalizm rozumiem
tutaj sposb organizacji spoeczno-polityczno-gospodarczej,
ktry ksztatowa si w Europie Zachodniej przez trzy wieki po
upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego i osign posta doj-
rza w imperium Karola Wielkiego. Cechowaa go hierarchicz-
na organizacja arystokracji, regulacja wasnoci ziemi oparta na
instytucji lenna, poddastwo jako fundament systemu produkcji
gospodarczej oraz autonomia miast. Elementy te cile si ze
sob wizay
2
.
Penetracja Europy rodkowo-Wschodniej przez tak rozu-
miany feudalizm pozostaa niewielka. W Polsce spord jego
czterech zasadniczych elementw obecny by waciwie tylko
jeden poddastwo. Reszta albo nie istniaa, albo funkcjono-
2
Nie ma tu miejsca na dokadne omawianie sposobu funkcjonowania feu-
dalizmu. Na ten temat zob. np. P. Anderson, Passages from Antiquity..., dz. cyt.
W polskiej tradycji historii gospodarczej feudalizm deniuje si inaczej. Topol-
ski twierdzi na przykad, e ma on trzy cechy: dua rola gospodarki naturalnej,
ograniczenie prawa chopa do ziemi do zwykego uytkowania oraz podda-
stwo chopw (Topolski, Narodziny kapitalizmu..., dz. cyt., s. 15). W podob-
nym kierunku idzie Witold Kula w Teorii ekonomicznej ustroju feudalnego.
Wyrane ograniczenie feudalizmu do jego komponentu gospodarczego z nie-
wielkim tylko uwzgldnieniem kwestii spoecznych jest niefortunne. Szczegl-
nie sabym punktem takiej konceptualizacji feudalizmu okazuje si pominicie
hierarchicznej organizacji szlachty, ktra bya podstawowym czynnikiem od-
rniajcym w redniowieczu i wczesnej epoce nowoytnej wschd od zacho-
du Europy i zdecydowaa w duej mierze o ich odrbnoci rozwojowej.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
113
waa sabo. Szlachta nie tworzya adnej formalnej hierarchii.
Kady pan szlachecki by oczywicie poddanym krla, ale poza
tym wszyscy mieli teoretycznie taki sam status. Fakt ten sta si
pniej w Polsce ideologiczn podstaw demokracji szlacheckiej
i wolnej elekcji. Uniemoliwi rwnie uformowanie si monar-
chii absolutnej, co w okresie kluczowym dla tworzenia si no-
woytnego porzdku pastw narodowych praktycznie odebrao
polskiemu monarsze moliwo skutecznego ksztatowania po-
lityki pastwowej. Brak hierarchii wrd szlachty, jej formalna
rwno poczona z du liczebnoci sprawiy, e krl okaza
si wobec niej jako klasy zbyt saby.
Sabo krla i si szlachty determinowa rwnie drugi
czynnik odrniajcy Polsk od Zachodu Europy, a mianowicie
typ wasnoci ziemi. W przeciwiestwie do Zachodu w Polsce
wasno lenna bya praktycznie nieobecna, dominowaa nato-
miast wasno alodialna. Resztki wasnoci typu lennego prze-
ksztacono w alodia w latach 15611588
3
. O ile w systemie len-
nym nadanie ziemi miao charakter benecjum, co znaczy, e po
mierci lennika wracaa ona do swojego prawowitego wacicie-
la, czyli do seniora, alodia byy nie tylko wolne od zobowiza
wobec feudalnego pana z czym wiza si brak szlacheckich
hierarchii ale rwnie dziedziczne.
Krzysztof Brzechczyn, idc tropem rozwaa Karola Modze-
lewskiego, wskazuje na blisko niektrych elementw polskiej
organizacji spoeczno-politycznej w okresie piastowskim tzw.
systemu prawa ksicego do azjatyckiego sposobu produkcji
opisanego przez Marksa
4
. Cechy, ktre odrniay prawo ksi-
ce od zachodniego feudalizmu, to m.in. identyczno klasy
panujcej i hierarchii pastwowej oraz brak znamion zalenoci
osobistej bd gruntowej arystokracji wobec monarchy. Henryk
Samsonowicz charakteryzuje spoeczestwo polskie z okresu
prawa ksicego jako sie relatywnie niezalenych grup, ktre
organizoway si w oparciu o rne kryteria
5
. Wida tu wyra-
3
P. Anderson, The Lineages..., dz. cyt., s. 212.
4
Zob. K. Brzechczyn, Odrbno historyczna..., dz. cyt.
5
H. Samsonowicz, redniowiecze, w: A. Mczak et al., Od plemion do
Rzeczypospolitej. Nard, pastwo, terytorium w dziejach Polski, Warszawa
1999, s. 30.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
114
nie rnic midzy prawem ksicym a zachodnioeuropejskim
feudalizmem, ktry organizowa spoeczestwa nie w sieci, ale
w pionowe struktury zalenoci. Efektem dziaania prawa ksi-
cego bya w Polsce i w podobnych jej spoeczestwach Europy
rodkowo-Wschodniej koncentracja caoci wadzy politycznej
oraz wasnoci rodkw produkcji w obrbie jednej klasy spo-
ecznej szlachty
6
.
Terminu klasa w odniesieniu do polskiej szlachty moemy
tu uy zgodnie z jego funkcjonowaniem w teorii marksistow-
skiej. Szlachta nosi wszelkie znamiona klasy tak, jak rozumia j
np. Lenin, ktry klasy spoeczne deniuje w nastpujcy sposb:
[W]ielkie grupy ludzi, rnice si midzy sob miejscem w historycznie
okrelonym systemie produkcji spoecznej, stosunkiem (przewanie usankcjo-
nowanym i ustalonym przez prawo) do rodkw produkcji, rol w spoecznej
organizacji pracy i co za tym idzie sposobem otrzymywania i rozmiarami
tej czci bogactwa spoecznego, ktr rozporzdzaj. Klasy to takie grupy
ludzi, z ktrych jedna moe przywaszcza sobie prac drugiej dziki rnicy
miejsca, jakie zajmuj w okrelonym systemie gospodarki spoecznej
7
.
To wzajemne warunkowanie si polityki przez gospodark i go-
spodarki przez polityk, ktre wyksztacio si w efekcie braku
feudalizmu oraz istnienia zamiast niego systemu prawa ksi-
cego, okazao si w XVI wieku jednym z gwnych czynnikw
decydujcych o odrbnoci rozwojowej wschodu Europy. Stao
si te fundamentem, na ktrym powstaa I Rzeczpospolita.
Antoni Mczak, omawiajc kwesti odmiennoci Polski
i zachodu Europy w XV stuleciu, wskazuje na dwa fakty: brak
podlegego krlowi aparatu administracji pastwowej oraz brak
mieszczastwa w organach przedstawicielskich (sejmie i sej-
mikach)
8
. Pierwszy wynika midzy innymi z braku feudalnej
hierarchii wrd szlachty, ktra nie chciaa podporzdkowa
si krlowi. Uznawaa go co najwyej za primum inter pares
6
K. Brzechczyn, Odrbno historyczna..., dz. cyt., s. 199-201.
7
W.I. Lenin, Wielka inicjatywa, w: tego, Dziea, t. 29, Warszawa 1956,
s. 415.
8
A. Mczak, Jedyna i nieporwnywalna? Kwestia odrbnoci Rzeczypospo-
litej w Europie XVIXVIII wieku, Kwartalnik Historyczny 1993, nr 4, s. 124.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
115
i uwaaa, e powinna rzdzi i administrowa si sama. Std na
przykad dugotrwae i zakoczone sukcesem starania szlachty
o uzyskanie nie tylko stanowego przywileju autonomii sdowej,
ale rwnie sdowego zwierzchnictwa nad mieszczastwem
i chopstwem.
To, e mieszczastwo nie zostao dopuszczone do udziau
w sejmie i sejmikach, jest jedn z widocznych saboci polskich
miast i cech wyranie odrniajc Polsk od Europy Zachod-
niej, gdzie arystokracji ani krlowi nie udao si uniemoliwi
trzeciemu stanowi zasiadania w organach przedstawicielskich.
Co wicej, mieszczastwo stao si z czasem jedn z gwnych
si spoecznych, podporzdkowujc sobie arystokracj i dopro-
wadzajc we wszystkich krajach Europy Zachodniej do radykal-
nej zmiany porzdku politycznego.
Rnice w stopniu penetracji Wschodniej i Zachodniej Eu-
ropy przez feudalizm przeoyy si na inne funkcjonowanie
i odmienn rol samej instytucji parlamentu. Co prawda, koja-
rzy nam si ona z nowoczesnym systemem przedstawicielskim,
jednak jej spoeczno-kulturowe korzenie sigaj czasw rednio-
wiecznych
9
. W systemie feudalnym obowizki wasala wobec se-
niora objawiay si w dwojaki sposb: mia on suy mu po-
moc oraz rad (auxilium et consilium). Zobowizania te mona
rnie interpretowa. Pomoc to na przykad wsparcie materialne
lub militarne w zalenoci od sytuacji. Obowizek udzielania
rady, a wic prawo suwerena do wzywania swoich wasalw na
konsultacje, by dla wadcw sposobem na zdobywanie politycz-
nego poparcia w procesie podejmowania wanych decyzji i pod-
czas prowadzenia wojen. Poczwszy od XIII wieku zwyczaj ten
zacz si rutynizowa i formalizowa, tworzc zacztki przy-
szych parlamentw. Leao to w interesie obu stron monar-
chy i arystokracji midzy ktrymi powstawaa coraz bardziej
zoona sie zobowiza i zalenoci. Parlamenty na Zachodzie
ksztatoway si wic zasadniczo jako polityczne instrumenty
komunikacji midzy arystokracj a monarch. W tym procesie
krl, zajmujc szczyt feudalnej hierarchii, pozostawa jednak
9
Pisaem o tym obszerniej w ksice Ciesz si, pny wnuku, dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
116
najwyszym organem wadzy. Od samego waciwie pocztku
wczono w to wszystkie stany na rwni zobowizane suy
krlowi rad i pomoc. We Francji na przykad byy one obecne
w zgromadzeniu Stanw Generalnych poczwszy od pierwsze-
go, zwoanego przez Filipa Piknego w 1302 roku
10
.
Z powodu saboci instytucji klasycznego feudalizmu sytu-
acja w Polsce wygldaa inaczej. Pomidzy szlacht a krlem
istniaa relacja podporzdkowania, nie byo jednak midzy nimi
systemowej, hierarchicznej wizi. Szlachta bya winna krlowi
posuszestwo, nie miaa jednak wobec niego feudalnego zo-
bowizania suenia rad i pomoc. Ziemia, ktr posiadaa,
nie zostaa nadana przez krla, miaa charakter alodialny i jej
posiadanie nie tylko nie wizao si ze zobowizaniem wobec
krla, ale byo nawet dla polskiej szlachty gwarantem niezale-
noci indywidualnej i klasowej od zwierzchniej wadzy poli-
tycznej. Relacja krla do szlachty przypominaa w Polsce to, co
Rosenberg wskazuje jako cech dystynktywn wczesnego okre-
su ksztatowania si klasy Junkrw na terenach Prus i Branden-
burgii: wadca cieszy si niewtpliw wyszoci (superiority)
nad szlacht, ale nie zwierzchnictwem (supremacy)
11
.
Sytuacja ta znalaza odzwierciedlenie w funkcjonowaniu
polskiego sejmu, ktry sta si nie tyle miejscem politycznej
dyskusji midzy monarch a przedstawicielami trzech stanw
redniowiecznego spoeczestwa, co instrumentem w rkach
szlachty, sucym do zabezpieczania jej klasowych interesw.
Znalazo to pene odzwierciedlenie w konstytucji Nihil Novi nisi
commune consensu uchwalonej w 1505 roku, ktra zakazywaa
krlowi stanowienia nowych praw bez zgody szlacheckiego sej-
10
Na marginesie warto moe doda, e wydarzenie to byo przykadem
wykorzystania przez monarch instytucji przedstawicielskich w celu uzyska-
nia politycznego poparcia. Filip IV Pikny zwoa Stany Generalne, aby pod-
trzyma podatki naoone na duchowiestwo, przeciw ktrym wystpi pa-
pie Bonifacy VIII. Dziki poparciu szlachty i stanu trzeciego Filip utrzyma
swoj wol, musia jednak zgodzi si na konsultowanie w przyszoci swoich
decyzji podatkowych z przedstawicielami caego spoeczestwa.
11
H. Rosenberg, The Rise of the Junkers in BrandenburgPrussia, 1410
1653: Part 1, The American Historical Review, Vol. 49, No. 1 (Oct., 1943),
s. 17.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
117
mu. Za czasw Krlestwa Polskiego, a pniej Rzeczypospolitej
Obojga Narodw, prawa gosu w sejmie nie mia aden przedsta-
wiciel stanu trzeciego. Byo to spowodowane saboci polskich
miast, stao si jednak rwnie jednym z czynnikw utrwalaj-
cycj t sabo.
Istniay te jej inne przyczyny. Du rol odegra brak dzie-
dzictwa rzymskiego, ale nie bez znaczenia pozostaa geograa.
Rozwj miast na Zachodzie wiza si cile z handlem, a ich
autonomia wynikaa z roli, jak peniy w redniowiecznym
systemie produkcji. Dlatego urbanizacja i oglny rozwj spo-
eczno-gospodarczy szy ze sob w parze. Najgstsza sie miast
i wikszo najwaniejszych orodkw miejskich wyksztacia
si w Europie w dojrzaym i pnym redniowieczu w liczcym
kilkaset kilometrw pasie midzy pnocnymi Wochami a te-
renami dzisiejszego Beneluksu, pnocnej Francji i poudnio-
wej Anglii. Mona zdeniowa go jako prostokt, ktrego rogi
to Wenecja i Genua na poudniu oraz Amsterdam i Londyn na
pnocy. Pas ten tworzy 500 lat temu gospodarczy krgosup
Europy. Nota bene, tak zostao po dzi dzie. We wszystkich
niemal pastwach Europy tereny najlepiej rozwinite to te, ktre
le najbliej tego krgosupa, a bardziej zacofane to te, ktre
znajduj si najdalej. Pod tym wzgldem Bakany przypominaj
Wyspy Brytyjskie, a Hiszpania Ukrain.
Oprcz tego miasta powstay w dwch innych regionach roz-
winitych pod wzgldem handlu: w niektrych rejonach Pwy-
spu Iberyjskiego oraz w pnocnych Niemczech wraz z rozwo-
jem Hanzy. Polska znajdowaa si poza tym pasem intensywnej
urbanizacji oraz w duej mierze poza sieci gospodarczej wy-
miany. Jak podaje Maria Bogucka, na przeomie XV i XVI wie-
ku w Polsce (bez Prus Krlewskich) istniay tylko trzy miasta,
ktrych sie kontaktw handlowych sigaa na odlego okoo
trzech tysicy kilometrw (Pozna, Krakw i Lww). Najdalsze
relacje handlowe caej reszty nie przekraczay 450 km
12
. Oznacza
to, e strefa bezporedniego handlu nawet najbardziej wysuni-
tych na zachd polskich miast sigaa niewiele dalej ni Praga,
12
M. Bogucka , H. Samsonowicz, Dzieje miast i mieszczastwa w Polsce
przedrozbiorowej, Wrocaw 1986, s. 108-109, 113.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
118
Lipsk czy Magdeburg. Taki stan rzeczy ilustruje rwnie mapa
przedstawiona na Rys. 1 w Rozdziale 1, z ktrej wynika, e re-
gion Europy rodkowo-Wschodniej znajdowa si we wczesnej
epoce nowoytnej zasadniczo poza sfer kontaktw handlowych
kupcw woskich, aktywnych na caym obszarze wysoko rozwi-
nitej Europy Zachodniej. Kontakty handlowe Polski ze Wscho-
dem, zwaszcza po inwazjach Mongow w XIII wieku, miay
lokalny charakter i daway tu szans na stworzenie stabilnego
i masowego handlu dalekiego zasigu, ktry zdaniem Braudela
i wielu innych historykw sta si na Zachodzie podstaw rozwo-
ju miast i oywienia gospodarczego w pnym redniowieczu.
Niewielka w porwnaniu z zachodem Europy aktywno
w dziedzinie handlu miaa inne jeszcze negatywne skutki. Sa-
bo rozwinite byo w Polsce uycie weksli i innych instrumen-
tw charakterystycznych dla wysoko utowarowionej gospodarki
kapitalistycznej. Podczas gdy w pnocnych Woszech weksle
znalazy si w powszechnym uyciu ju w XIV wieku, w Polsce
pierwsze legislacje regulujce obrt wekslami pojawiy si do-
piero w XVIII wieku. Sabo rozwinita bya rwnie instytucja
kredytu. Pierwsze banki udzielajce powszechnie kredytw na
zasadach komercyjnych zaczy dziaa w Polsce dopiero w dru-
giej poowie XIX wieku. Jak przystao na kolonialn kondycj
tej czci Europy, ich kapita by w znakomitej wikszoci przy-
padkw obcy
13
.
Najwaniejszy jednak efekt uboczny sabo rozwinitego han-
dlu (i rwnie sabego sektora produkcji pozarolniczej, o czym
za chwil) mia charakter czysto spoeczny, a chodzi o braki
w kapitale spoecznym (sieciach wsppracy, znajomoci i za-
ufania tak, jak deniuje je Bourdieu lub Coleman
14
). Jak poka-
zuje Putnam, piszc o pnocnych Woszech, dziki wysokiemu
13
Podobnie byo w innych krajach Europy rodkowo-Wschodniej. Zob.
I.T. Berend, History Derailed, dz. cyt., s. 155-156.
14
Zob. P. Bourdieu, The Forms of Capital, w: Handbook of Theory and
Research for the Sociology of Education, red. J.G. Richardson, New York
1986, J.S. Coleman, Social Capital in the Creation of Human Capital, The
American Journal of Sociology 1988, vol. 94, Supplement: Organizations
and Institutions: Sociological and Economic Approaches to the Analysis of
Social Structure.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
119
poziomowi aktywnoci gospodarczej doszo tam w pnym re-
dniowieczu do wyjtkowo duej akumulacji kapitau spoeczne-
go, ktry penic rol smaru w maszynie spoecznej wymiany,
umoliwia realizacj rnego rodzaju dziaa grupowych go-
spodarczych, ale rwnie politycznych. Funkcjonuje tu rodzaj
sprzenia zwrotnego: wysoka akumulacja kapitau spoecznego
sprzyja prowadzeniu pewnego rodzaju przedsiwzi, w wyni-
ku ktrych jako efekt uboczny pojawia si jeszcze wicej ka-
pitau spoecznego. Niski jego poziom uniemoliwia zbiorowe
dziaanie, prowadzc do dalszej jego degradacji, co szczegowo
opisa amerykaski antropolog Edward Baneld na przykadzie
poudnia Woch
15
. Na poziomie spoeczno-politycznym sabo
polskich miast, zwizana z niskim poziomem akumulacji kapi-
tau spoecznego, objawiaa si porak mieszczastwa w wal-
ce o swoje interesy i jego saboci wobec wadzy monarchy,
szlachty i duchowiestwa.
Drugim obok handlu czynnikiem wzmacniajcym miasta
na Zachodzie Europy bya produkcja rzemielnicza i pierwsze
manufaktury, ktre zaczy rozwija si rwnolegle we Flan-
drii i pnocnych Woszech w XIII wieku. (Nota bene, fakt
ten to kolejny dowd stawianej przez Braudela tezy, e rozwj
nowoytnej Europy mia charakter dwubiegunowy i jego cen-
tra tworzyy rwnoczenie Pnoc Europy oraz basen Morza
rdziemnego
16
.) W Polsce produkcja rzemielnicza pogrona
bya w marazmie. Z kilku powodw. Zaostrzanie poddastwa
chopw w XV i XVI wieku pocigno za sob saby popyt na
rynku krajowym spowodowany niskim stopniem utowarowie-
nia i monetaryzacji gospodarki oraz chronicznym brakiem go-
twki wrd chopw, tworzcych potencjalny rynek zbytu dla
produkcji rzemielniczej. Stosukowo niewielkie byy te zasoby
najemnej siy roboczej, ktr na Zachodzie tworzya ludno
chopska napywajca ze wsi do miast. Poniewa rzemioso roz-
wino si w Polsce sabiej ni na zachodzie Europy, gorsza bya
te jako produkowanych towarw i mniejszy ich asortyment.
15
Zob. E.C. Baneld, The Moral Basis of a Backward Society, New York
1958.
16
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 2, s. 530; t. 3, s. 80-81.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
120
Dlatego szlachta polska, dysponujca jako jedyna grupa spoecz-
na sporymi ilociami gotwki, wolaa zaopatrywa si w towary
rzemielnicze pochodzce z importu. Robia to w sposb pomi-
jajcy prawie cakowicie polskich kupcw, a wic rwnie pol-
skie miasta, co tym ostatnim nie pozwalao prosperowa.
Nawet rozwj manufaktur w Polsce posiada lokaln specy-
k, ktra sprawia, e nie okaza si szczeglnie stymulujcy dla
oglnych przeobrae spoeczno-gospodarczych. Manufaktury
pojawiy si na terenach Rzeczypospolitej w wieku XVI i XVII,
jednak nie w miastach czy na ich obrzeach, ale w folwarkach.
Nie wynikao to jednak wcale z ewolucji szlachty w kierunku
habitusu kapitalistycznego, jak byo to w przypadku wypraw
eksploracyjno-handlowych podejmowanych przez arystokra-
tw z Portugalii czy Hiszpanii. Szlacheccy waciciele folwar-
kw wcale nie po to uruchamiali manufaktury, aby wcieli si
w rol przedsibiorcw i, zdobywajc w ten sposb bogactwo,
stymulowa rozwj rynku towarw oraz rynku pracy, ale po to,
aby wytwarza wszystko, co moe by w folwarku potrzebne
na wasn rk, i nie musie nic kupowa
17
. By to jeden ze spo-
sobw na realizowanie gwnej zasady prowadzenia folwarku:
minimalizowa tam, gdzie to tylko moliwe, odpyw gotwki.
Logika ta zakadaa, e jeli tylko mona co uzyska inn drog
ni kupno (dziki wymianie barterowej, wiadczeniom w pracy
bd daninom ze strony chopw, produkcji wasnej itp.), to za-
wsze stanowi to lepsze rozwizanie ni zdobycie tego samego na
drodze zakupu. Porwnanie wydajnoci trzech rnych folwar-
kw dokonane przez Witolda Kul pokazuje, e to rozumowanie
miao ekonomiczne uzasadnienie, poniewa zysk pochodzcy
z kadej wydanej zotwki by tym mniejszy, im wysza stopa
upienienia produkcji w danym folwarku
18
. Pienidze, ktry-
mi dysponowa szlachcic, nie byy przez niego traktowane jako
17
Zob. W. Kula, Teoria ekonomiczna ustroju feudalnego. Pr ba modelu,
Warszawa 1963, s. 51. Dodatkowo pan nakada na podlegych mu chopw
obowizek zaopatrywania si w folwarku we wszystko to, co produkowaa
jego manufaktura. Drenowao to zasoby pienine chopw i jeszcze bardziej
osabiao popyt na produkty z miasta. Tame, s. 154.
18
Tame, s. 39.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
121
kapita czyli rodek produkcji, ktry odpowiednio zainwe-
stowany moe przynie zyski ale jako rodek konsumpcji,
umoliwiajcy utrzymanie odpowiedniej stopy ycia. Dlatego
znaczenie, jakie dla oglnego rozwoju spoeczno-gospodarcze-
go miao pojawianie si szlacheckich manufaktur w Polsce, byo
dokadnie odwrotne ni konsekwencje dziaalnoci gospodar-
czej zachodnich arystokratw oraz rozwoju miejskich manufak-
tur: nie tylko nie sprzyjao ono przeobraeniom w kierunku ka-
pitalizmu (najpierw handlowego, a pniej przemysowego), ale
aktywnie mu przeciwdziaao, pozbawiajc miasta moliwoci
gospodarczego rozwoju, a przez to blokujc migracje ze wsi do
miasta i powstanie rynku pracy niezbdnego dla rozwoju kapita-
listycznej gospodarki.
Wszystkim wymienionym powyej czynnikom decyduj-
cym o saboci polskich miast w okresie pnego redniowie-
cza i wczesnej ery nowoytnej dao si w jakim stopniu prze-
ciwdziaa, gdyby gwne siy ksztatujce wczesn polityk
polsk na to si zdecydoway. Uwarunkowania geograczne s
nieubagane, jednak wymiana handlowa i zwizana z ni urba-
nizacja to co, co mona stymulowa, ksztatowa i wspiera.
W Polsce pnego redniowiecza i pocztkw ery nowoytnej
takich wysikw jednak nigdy nie podjto. A nawet wicej:
szlachta nie tylko skutecznie odcia mieszczastwu dostp do
organw przedstawicielskich, co daoby mu moliwo wpywu
na polityk wewntrzn i midzynarodow pastwa, nie tylko
zniewolia chopw, zabierajc miastom zarwno si robocz,
jak i ewentualny rynek zbytu, ale prowadzia aktywnie polity-
k wybitnie antymiejsk. Zacza si ona pod koniec XV wieku
i bya konsekwentnie kontynuowana a do upadku I Rzeczypo-
spolitej w XVIII wieku. Wymieni mona takie jej najwaniej-
sze momenty i posunicia
19
:
1496 zakaz posiadania przez mieszczan dbr ziemskich
i odsunicie ich od najwyszych urzdw kocielnych;
1505 odcicie przedstawicieli mieszczastwa od Sejmu
(z wyjtkiem reprezentantw Krakowa i pniej kilku innych
duych miast, ale bez prawa gosu);
19
Kalendarium zrekonstruowane na podstawie informacji w: H. Samsono-
wicz, M. Bogucka, Dzieje miast..., dz. cyt., s. 321-324.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
122
1507 i 1538 prawa dopuszczajce na ziemie polskie obcych
kupcw nie tylko jako hurtownikw, ale rwnie jako deta-
listw;
1520 wprowadzenie wbrew zasadzie actor cequitur forum
rei szlachty do sdw grodzko-ziemskich, nawet tych, ktre
miay osdza sprawy dotyczce wycznie mieszczan (jed-
noczenie w XVI wieku szlachecki sd asesorski, z ktrego
wykluczeni zostali mieszczanie, sta si nadrzdnym sdem
odwoawczym rozpatrujcym apelacje w sprawach miej-
skich);
1538 powtrzenie zakazu posiadania dbr miejskich oraz
nakaz pozbycia si wszystkich posiadanych przez mieszczan
dbr do 1543 roku;
1538 i 1522 prby likwidacji cechw majce osabi tkank
spoeczestw miejskich (w praktyce nigdy nie zrealizowane
w peni);
1538 i 1567 ograniczenie uprawnie rad miejskich (ich wybr
oraz wybr burmistrzw oddany w kompetencje starostw);
1565 zakaz prowadzenia przez polskich kupcw handlu za-
granicznego (nigdy w peni niewyegzekwowany ze wzgldu
na utrudnienia praktyczne) oraz obowizek skadania przez
miasta na rce starostw rachunku z wszystkich dochodw
(pod pretekstem kontroli waciwej fortykacji miast);
1611 powtrzenie zakazu posiadania dbr ziemskich przez
mieszczan i rewindykacja dbr ziemskich posiadanych przez
nich wbrew zakazom z 1496 i 1538 roku (z wyjtkiem Krako-
wa i miast pruskich);
1633 i 1677 ustanowienie sankcji w postaci utraty szlachec-
twa za paranie si zajciami typowo miejskimi (w praktyce
wymg czasem obchodzony, podkrelajcy jednak spoeczn
niszo miast i ich mieszkacw);
1648 wykluczenie przedstawicieli miast z udziau w pro-
cesie elekcji krla (od 1669 roku nawet w charakterze obser-
watorw);
1669 zarezerwowanie wycznie dla szlachty dzierawy
prowentw Rzeczypospolitej oraz sprawowania wszystkich
niszych patnych funkcji jak dzierawa up, ce, myt, sta-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
123
nowiska sekretarzy, pisarzy, poczmistrzw, nisze urzdy
w palestrze itd. ktre wczeniej sprawowali mieszczanie
(prawa tego nigdy w peni nie wyegzekwowano a do upadku
I Rzeczypospolitej, prbowano to jednak zrobi na przestrze-
ni caego XVIII wieku),
1766 ograniczenie praw cudzoziemcw mieszkajcych na
terenie Rzeczypospolitej (wymierzone w miasta, gdzie sku-
piaa si ich wikszo);
1769 zakaz apelacji od wyrokw sdw miejskich wprost
do asesorii bez wczeniejszej apelacji do sdu starociaskie-
go (co wyduyo czas trwania postpowa i zmniejszyo
rang sdw miejskich).
Wyranie rysuje si tu oglna logika caego przedsiwzicia:
w pierwszym kroku szlachta przeja kontrol nad rodkami
produkcji (ziemia), w drugim odsuna mieszczastwo od wa-
dzy politycznej i osabia jego pozycj gospodarcz, w trzecim
ostatecznie je sobie podporzdkowaa, uniemoliwiajc miesz-
kacom miast egzekwowanie swoich praw w sdach nieza-
lenych od szlachty (ten ostatni zabieg dotyczy rwnie innej
warstwy chopw ktrym starano si uniemoliwi apelacj
do sdw krlewskich tak, aby ich los znajdowa si cakowicie
w rkach szlachty).
Dopiero katastrofa koca XVIII wieku skonia Sejm do re-
wizji tej fatalnej w skutkach polityki. Uchwalone w 1791 roku
prawo o miastach krlewskich dawao mieszczastwu moli-
wo m.in. posiadania ziemi, awansu w hierarchii wojskowej
i sdowej oraz delegowania swoich przedstawicieli na sejm.
Zaplanowano rwnie powszechn nobilitacj mieszczastwa,
ktra zdaniem autora tego pomysu, Hugo Kotaja, miaa do-
prowadzi do utworzenia w Rzeczypospolitej nowego stanu,
czynic z stanu miejskiego pierwszy do szlacheckiego stopie:
tak, i w przecigu lat kilkudziesiciu przelaby stan miejski
w szlachecki, a raczej nie miaaby Rzeczypospolita tylko oby-
watelw, bez nienawistnej stanw rnicy
20
. Rzeczpospolita nie
20
Cyt. za: Z. Zieliska, Ostatnie lata Pierwszej Rzeczypospolitej, War-
szawa 1986, s. 57.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
124
miaa ju jednak przed sob kilkudziesiciu lat ycia i byo za
pno, aby przeprowadzi skuteczne reformy.
Nie jest te pewne, czy tak pne wzmocnienie stanu miesz-
czaskiego byoby rzeczywicie bodcem dla rozwoju spoecz-
no-gospodarczego. Fernand Braudel pokazuje na przykadzie
Francji, e wbicie si w rynek midzynarodowy a to tylko
dawao gwarancj silnego i trwaego rozwoju gospodarczego
stao si niesychanie trudne, gdy rynek ten rozwin si do
pewnego poziomu
21
. Polska miaa na to szanse, ale w XV, XVI
i na pocztku XVII wieku, kiedy awansu takiego dziki dobrze
przemylanej polityce dokonaa Szwecja. Pod koniec XVIII wie-
ku stao si to zadaniem praktycznie niewykonalnym.
Do listy czynnikw determinujcych sabo miast doda
mona kilka pomniejszych. Wpywa na ni niedorozwj wia-
domoci stanowej mieszczastwa, ktra nie wysza poza zdol-
no zawizywania okolicznociowych koalicji defensywnych.
Polskie mieszczastwo nie osigno nigdy wyszych pozio-
mw tej wiadomoci, objawiajcych si umiejtnoci tworze-
nia trwaych zwizkw w obronie wsplnych interesw oraz
zdolnoci wymuszania przywilejw
22
. wiadomo stanowa
szlachty obejmowaa wszystkie trzy poziomy, czego dowodem
bya jej sprawno w prawnym zabezpieczaniu swoich przywi-
lejw.
Na sabo miast wpywa rwnie czciowo obcy etnicznie
skad patrycjatu. Wiele z polskich miast lokowanych w XIII wie-
ku zamieszkiwali kolonici z Zachodu, gwnie Niemcy
23
. Rw-
nie pniej imigranci skupiali si na terenie Rzeczypospolitej
przede wszystkim w miastach (z wyjtkiem tzw. Oldrw). Wiek
XVI by okresem rodzcej si polskiej wiadomoci narodowej
(jako narodu szlacheckiego), co wzmagao antagonizm mi-
dzy szlacht a patrycjatem postrzeganym jako obcy.
21
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., s. 413-414.
22
Te trzy elementy wiadomoci stanowej wyrnia Maria Bogucka za
E. Lousse, zob. Brzechczyn, Odrbno..., dz. cyt., s. 216.
23
O roli, jak odegrali w Europie rodkowo-Wschodniej niemieccy ko-
lonici w XII i XIII wieku, zob. J. Blum, The Rise of Serfdom..., dz. cyt.,
s. 814-815.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
125
Na koniec wspomnie trzeba o paradoksie, ktry mona
rwnie zaliczy do wyjtkowych cech Polski. Ot spora cz
polskich miast stanowia wasno prywatn. Najznamienitsze
przykady to Tarnw (wasno rodzin Tarnowskich, a pniej
Ostrogskich, Zasawskich i Sanguszkw) czy Zamo (zaoo-
ny przez Jana Zamoyskiego jego wasn, suwerenn decyzj
w 1580 roku). Inne to kiew, Niewie, Biaystok, Rydzyna,
Siedle czy Biaa Podlaska
24
. Miast prywatnych byo szczegl-
nie duo na Ukrainie, ktr Polska skolonizowaa na mocy unii
lubelskiej z 1569 roku
25
. W XVIII wieku w wojewdztwie wo-
yskim 90% osiedli typu miejskiego znajdowao si w rkach
prywatnych, w bracawskim 98%, w kijowskim 70%, a po-
dolskim 77%
26
. Z zestawienia dokonanego przez Wodzimie-
rza Buczko wynika, e na terenach wojewdztwa kijowskiego
w latach 15001648 istniao 290 miast i miasteczek, z czego tyl-
ko 57 byo miastami krlewskimi. Reszta to miasta duchowne
(13) oraz prywatne (220)
27
.
W przypadku prywatnych orodkw miejskich nie mona
mwi o jakimkolwiek antagonizmie midzy szlacht a miesz-
czastwem, czy te o balansie si pomidzy nimi. Miasta pry-
watne to raczej instrument realizowania polityki wielkiej wa-
snoci ziemskiej, podobny do prywatnych manufaktur, ktre
miay zaspakaja potrzeby folwarkw i dawa ich wacicielom
moliwo uniknicia kontaktw z rzemielnikami miejskimi.
Prywatne miasta nie tylko nie wzmacniay mieszczastwa jako
klasy spoecznej, ale aktywnie je osabiay, dajc szlachcie mo-
liwo autonomicznej realizacji funkcji spenianych przez mia-
sta (rynek, miejsce skadu towarw, orodek produkcji rzemiel-
niczej itp.). Mieszkacy prywatnych miast zobowizani byli do
24
M. Bogucka, Dzieje kultury polskiej do 1918 roku, Wrocaw 1991,
s. 183.
25
Na ten temat zob. D. Beauvois, Trjkt ukraiski. Szlachta, carat i lud
na Woyniu, Podolu i Kijowszczynie 17931914, Lublin 2005, s. 41.
26
Zob. N. Jakowenko, Historia Ukrainy od czasw najdawniejszych do
koca XVIII wieku, Lublin 2000, s. 314.
27
W. Buczko, Miasta prywatne w strukturze majtkw magnackich na
Kijowszczynie drugiej poowy XVI i pierwszej poowy XVII wieku, w: E. Du-
bas-Urwanowicz, J. Urwanowicz (red.), Patron i dwr. Magnateria Rzeczypo-
spolitej w XVI i XVII wieku, Warszawa 2006, s. 88.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
126
takich samych powinnoci wobec ich wacicieli, co mieszkacy
wsi. Pacili czynsze, skadali daniny w naturze i odpracowywali
paszczyzn
28
.
Biopolityczna republika zboowa
Chocia z czasem rozejcie si drg rozwojowych wscho-
du i zachodu Europy przybrao posta kompleksowych rnic
spoeczno-kulturowych, stajc si przesank do konstrukcji od-
miennych wiadomoci narodowych i habitusw, w XVI wieku
odmienno Wschodu i Zachodu objawia si najpierw w zasad-
niczo innym sposobie organizacji gospodarki. Kierunek rozwoju
Zachodu wyznaczyo postpujce utowarowienie gospodarki,
sabnce znaczenie produkcji rolnej, a rosnce najpierw dzia-
alnoci handlowej, pniej za produkcji przemysowej, wzrost
znaczenia rynku pracy i najemnej siy roboczej, ktra stopniowo
staa si podstaw organizacyjn caej gospodarki, opanowujc
wszystkie jej sektory i wypierajc najpierw paszczyzn w kra-
jach Europy Zachodniej, a nastpnie niewolnictwo w jej kolo-
niach. Szo za tym wzmocnienie pozycji mieszczastwa, a osa-
bienie arystokracji i monarchii, ktrego konsekwencj w XVIII
i XIX wieku stay si radykalne przeobraenia spoeczno-po-
lityczne prowadzce do powstania ustrojw parlamentarnych.
Paradoksalnie, etapem przejciowym na tej drodze by rozwj
monarchii absolutystycznych, ktrych pojawienie si mona in-
terpretowa jako podjt przez arystokratw prb utrzymania
rwnowagi w trjkcie arystokracja-mieszczastwo-monarchia.
Celem istnienia monarchii absolutystycznych byo jednoczenie
utrzymanie wadzy przez arystokracj oraz rozwj gospodarki
kapitalistycznej. Dziki, jak pisze Claude Lefort, dokonanemu
przez nie ujednoliceniu i unikacji pola spoecznego przy jed-
noczesnym wpisaniu si w to pole moliwy sta si rozwj relacji
28
Tame, s. 96.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
127
handlowych i specyczna racjonalizacja dziaa, ktre stanowi-
y przygotowanie dla pojawienia si kapitalizmu
29
.
Absolutyzm by jednoczenie historycznym warunkiem
moliwoci kapitalizmu oraz prb, mwic metaforycznie,
ujedenia go i zaprzenia do karety, w ktrej wsplnie zasiedli
arystokraci i mieszczanie. Bya to strategia odmienna od tej, na
jak postawia polska szlachta, dca do zarnicia kapitalizmu
i tym samym eliminacji mieszczastwa jako klasy konkurujcej
z ni nie tylko o wadz i pozycj, ale co w duszej perspekty-
wie okazao si bardziej istotne o sposb wykorzystania mocy
produkcyjnych spoeczestwa (praca paszczyniana w rolnic-
twie vs. praca najemna w produkcji rzemielniczej, a pniej
przemysowej).
Gdy na Zachodzie Europy ksztatuje si nowy, kapitalistycz-
ny porzdek spoeczno-gospodarczy, na jej wschodzie dochodzi
do regresu, ktry z czasem ustabilizuje si jako trwaa i wyra-
na odmienno. Jej oznak sta si przede wszystkim skrajnie
rny kierunek ewolucji instytucji paszczyzny. Podczas gdy na
Zachodzie jej rola jako sposobu organizacji produkcji rolnej sys-
tematycznie maleje, a z czasem w ogle zanika
30
, na Wschodzie
staje si ona podstaw funkcjonowania gospodarki. Rnice te
maj charakter fundamentalny. Jan Rutkowski na podstawie da-
nych z Polski oraz kilku krajw Europy Zachodniej pokazuje,
e o ile ju wtedy na zachd od aby gospodarka opieraa si na
paszczynianej produkcji rolnej i poddastwie osobistym cho-
pw, stanowicym nie wicej ni kilka do kilkunastu procent,
o tyle w Polsce odsetek ten wynosi w zalenoci od regionu
midzy 50 a 90%, rednio za okoo 70%
31
.
Rosncej roli, jak odgrywaa paszczyzna w polskiej go-
spodarce, odpowiaday zmiany w jej prawodawstwie pomidzy
poow XV a poow XVI wieku. W 1454 roku statut nieszawski
wprowadzi ostrzejsze kary za udzielanie schronienia chopom
29
C. Lefort, La question de la dmocracie, s. 27.
30
Jak podaje Blum, ju w XVI wieku w Anglii midzy 30 a 50% chopw
byo cakowicie wolnych. J. Blum, The Rise of Serfdom..., dz. cyt., s. 810.
31
J. Rutkowski, Wie europejska pnego feudalizmu, Warszawa 1986,
s. 64-131.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
128
zbiegym z paskich majtkw. Wprowadzi rwnie zakaz o-
cjalnego zatrudniania ich w innych folwarkach. Miao to na celu
utrudnienie chopom swobodnej zmiany miejsca pobytu, a wic
uzalenienie ich od pana, ktremu podlegali. W 1496 roku ko-
lejny dokument przywilej piotrkowski okrela, e w ci-
gu roku wie mg opuci tylko jeden chop, a wier wieku
pniej przywilej toruski ocjalnie ustanowi obowizek od-
rabiania przez chopw paszczyzny w wymiarze jednego dnia
w tygodniu. W 1532 roku ostatecznie zakazano chopom opusz-
cza wsie, a w 1543 roku szlachta uzyskaa prawo swobodnego
wyznaczania wymiaru paszczyzny. Po tym akcie obcienia
paszczyniane zaczy szybko rosn do 4-5 dni w tygodniu,
a w wieku XVIII osigay wymiar 6-7 dni w tygodniu lub wicej
(co oznaczao, e paszczyzn za chopa musieli odrabia rw-
nie inni czonkowie jego rodziny). Jedynym ograniczeniem wy-
zysku sta si stricte biologiczny limit reprodukcji siy roboczej,
a wic granica, poza ktr chop i jego rodzina umierali z godu.
Paszczyniana ekonomia folwarkw dya do jak najwiksze-
go zblienia si do tego biologicznego optimum, unikajc prze-
kroczenia granicy mierci godowej chopw tylko ze wzgldw
czysto pragmatycznych
32
. By to ucisk i wyzysk wikszy ni
panujcy kiedykolwiek wczeniej, co wynikao z faktu, e jego
reguy dziaania ksztatowaa nie wewntrzna logika ustroju
feudalnego, nakadajca pewien limit na wielko paszczyzny
wynikajcy z moliwoci spienienia plonw na lokalnym ryn-
ku o ograniczonej chonnoci, ale zewntrzna presja rynku ka-
pitalistycznego, na ktrym dochody ze sprzeday zboa rosy
wprost proporcjonalnie do jego produkcji
33
.
To tzw. wtrne poddastwo chopw (wtrne, poniewa jego
zaostrzenie nastpio po okresie stopniowego zanikania pasz-
czyzny w pnym redniowieczu) nie dotyczyo tylko samego
32
Syntetyczne ujcie intensykacji paszczyzny w tym okresie oraz jego
zwizki z rozwojem gospodarki folwarcznej, zob. M. Maowist, Wschd a Za-
chd.., dz. cyt., s. 111-113 oraz J. Blum, The Rise of Serfdom..., s. 830-833.
O tej samej kwestii na Wgrzech, zob. Zs. Pach , The Development of Feudal
Rent in Hungary in the Fifteenth Century, The Economic History Review
1966, Vol. 19, No. 1, s. 1-14.
33
Zob. I. Wallerstein, The Modern World-System..., dz. cyt., t. 1, s. 91-92.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
129
obowizku pracy. Korzystajc z narzdzi pojciowych wsp-
czesnej lozoi, moemy miao nazwa to biowadz
34
. Zgodnie
z jej paradygmatem, wadza szlachty nad chopami nie dotyczy-
a ich jako osb czyli jednostek deniowanych w kategoriach
prawno-spoecznych i posiadajcych z tej racji pewne niezby-
walne prawa ale bya sprawowana nad ich czysto biologiczn
egzystencj, ktr Giorgio Agamben okrela greckim terminem
zo oznaczajcym nagie, zwierzce ycie. Przyjmowaa wic
posta nie tylko tzw. poddastwa gruntowego, nakadajcego na
chopa obowizki i ograniczenia zwizane z zajmowanym przez
niego gruntem uprawnym, ale rwnie osobistego oraz sdowe-
go. Wadza pana obejmowaa decyzje dotyczce losu chopskich
dzieci (komu wolno pj na nauk do miasta, a kto ma su-
y we dworze), zawierania maestw (zgoda lub jej brak na
maestwa zawierane poza domen kontrolowan przez pana,
los wdw, ktre zmuszano do ponownego oenku w celu utrzy-
mania produktywnoci gospodarstw
35
), a take dzierawy lub
sprzeday chopw oraz ich rodzin, co w praktyce zrwnywao
instytucj poddastwa z niewolnictwem
36
. Instytucja propinacji
regulowaa natomiast konsumpcj alkoholu przez chopw, zmu-
szajc ich do nabywania od pana okrelonej iloci piwa i wd-
ki. Ze wzgldu na poddastwo sdowe chopi mogli zgasza
ewentualne skargi na pana wycznie do sdw szlacheckich,
ktre dziaay jak wszystko inne w wiecie zdominowanym
przez t jedn grup spoeczn zgodnie z interesem klasowym
szlachty. Dlatego gdy historycy, jak na przykad Andrzej Walic-
ki, twierdz, e I Rzeczpospolita bya w XVII wieku jednym
34
Zob. G. Agamben, Homo sacer. Suwerenna wadza i nagie ycie, tum.
M. Salwa, Warszawa 2008, tego, Stan wyjtkowy, tum. M. Surma-Gawow-
ska, Krakw 2009, oraz M. Foucault, Bezpieczestwo, terytorium, populacja.
Wykady z Collge de France 1977/1978, tum. M. Herer, Warszawa 2010.
35
Zob. przykadowe dokumenty dotyczce sprzeday chopw oraz wy-
dawania za m kobiet w: J. Barty, J. Goldberg, Polska wie folwarczno-
-paszczyniana w XVIXVIII wieku, Warszawa 1960, s. 27-29.
36
Co ciekawe, jak zauwaa Anna Sosnowska, sposb dzisiejszego uza-
sadniania paszczyzny np. przez Andrzeja Wyczaskiego przypomina argu-
menty wysuwane w obronie systemu plantacyjno-niewolniczego na poudniu
Stanw Zjednoczonych. Zob. A. Sosnowska, Zrozumie zacofanie. Spory hi-
storykw o Europ Wschodni (19471994), Warszawa 2004, s. 274.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
130
z najbardziej wolnych pastw kontynentalnej Europy
37
, doda
trzeba: owszem, ale nie dla chopw (czyli 80% spoeczestwa).
Dla nich bya jednym z krajw najbardziej niewolnych.
Rekonceptualizacja paszczyzny jako formy biowadzy sta-
nowi ciekawy przyczynek do dyskusji na temat istoty biopoli-
tyki i jej zwizkw z przemianami spoeczno-kulturowymi za-
chodnich spoeczestw. Giorgio Agamben w dwch ksikach
powiconych tej kwestii Homo Sacer oraz Stan wyjtko-
wy stawia tez, e biopolityka stanowi jdro nowoczesnoci
jako projektu spoeczno-politycznego. Woski lozof wskazuje
w zwizku z tym na obz koncentracyjny jako na biopolitycz-
ny paradygmat nowoczesnoci. Chocia sam opis i analiza bio-
wadzy Agambena dotyka istotnego problemu wspczesnego
porzdku spoeczno-politycznego, potraktowanie biowadzy
jako zjawiska par excellence nowoczesnego wydaje si bdem.
Przykad paszczyzny noszcej wszelkie znamiona redukcji
ludzkiego bios do zwierzcego zo i zarzdzania bezporednio
tym drugim wskazuje, e zjawisko biowadzy jest starsze ni
sama nowoczesno. Zaryzykowabym nawet tez, e nowo-
czesno pod wieloma wzgldami stanowi wyjcie z biowa-
dzy. Jak wskazywa Marks, wyjtkowo kapitalizmu polega
na tym, e to pierwszy i jedyny znany nam system organizacji
spoeczno-politycznej, w ktrym zawaszczenie wartoci do-
datkowej nastpuje przy pomocy rodkw o naturze wycznie
ekonomicznej. Chocia nie jest to stwierdzenie do koca praw-
dziwe i dziaanie kapitalizmu wspomagane jest przez polityczn
wadz pastw (czyli, zgodnie z denicj Webera, posiadaczy
monopolu na stosowanie przemocy), w teorii to obserwacja jak
najbardziej suszna moemy wyobrazi sobie kapitalizm nie
posugujcy si przymusem innym ni tylko ekonomiczny (przy
zaoeniu, e pastwo gwarantuje egzekucj prawa wasnoci
prywatnej), nie moemy natomiast gospodarki staroytnego
Rzymu czy Grecji bez niewolnikw, a redniowiecznego feuda-
lizmu bez poddastwa chopw. Erupcje biopolityki w obrbie
37
A. Walicki, Sarmacja. Polska midzy Wschodem a Zachodem, w: tego,
Nard, nacjonalizm, patriotyzm. Kultura i myl polska. Prace wybrane, t. 1,
Krakw 2009, s. 15.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
131
nowoczesnoci traktowa wic naley jako rodzaj przednowo-
czesnego residuum czy te antynowoczesnego atawizmu. Teza
taka dobrze opisuje rwnie biopolityczne szalestwo faszyzmu,
ktry jako ideologia stanowi konserwatywn odpowied na na-
picia i niepowodzenia modernizacji. To jednak temat na osobne
rozwaania.
Spichlerz Europy?
Kontrola sprawowana przez szlacht nad chopsk si robocz
staa si gospodarcz podstaw masowego rozwoju folwarkw
na terenie Polski i innych pastw Europy rodkowo-Wschodniej.
Folwarki jako instytucja nie byy bynajmniej lokalnym wynalaz-
kiem tej czci Europy. Przypominay one najbogatsze spord
rzymskich willi, ktre nosiy nazw latyfundiw (od ac. latus
rozlegy i fundus posiado, gospodarstwo). Uprawiano je
dziki niewolniczej sile roboczej, a zyski z tak zorganizowanej
produkcji stanowiy podstaw dochodu wyszej klasy rzymskie-
go spoeczestwa. Latyfundia wyksztaciy si te pniej w eu-
ropejskich koloniach w Ameryce rodkowej i Poudniowej i, co
ciekawe, tak jak folwarki rodkowoeuropejskie byy pewnym
sposobem integracji (p)niewolniczej siy roboczej z systemem
gospodarki kapitalistycznej. W historii nowoytnej Europy go-
spodarstwa typu folwarcznego odgryway prominentn rol tyl-
ko i wycznie w Europie rodkowo-Wschodniej. Na zachd od
aby ich rola bya maa i odpowiadaa niewielkiemu zaintereso-
waniu arystokracji rolnictwem jako dziaalnoci ekonomicznie
zyskown. Jak podaje Rutkowski, we Francji nie wicej ni kilka
procent arystokratw posiadajcych ziemi prowadzio wasne
gospodarstwa rolne
38
. W Polsce produkcja folwarczna, wykorzy-
stujca paszczynian si robocz, stanowia gwne rdo
dochodw szlacheckich i bya najwiksz pojedyncz gazi
38
J. Rutkowski, Wie europejska..., dz. cyt., s. 75.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
132
gospodarki
39
. Jak wynika z pierwszej lustracji krlewszczyzny
przeprowadzonej w latach 15641566, zyski z folwarkw sta-
nowiy niemal 50% wszystkich dochodw. Tylko w jednym re-
gionie Krlestwa Polskiego, a mianowicie w Wielkopolsce, do-
chody z osad miejskich przewyszay dochody z folwarkw. Nie
wynika to jednak wcale z wybitnej aktywnoci wielkopolskich
miast, ale raczej z faktu, i Wielkopolska ley w dorzeczu Odry,
przez co wododzia uniemoliwia jej atwy dostp do dorzecza
Wisy, ktr spawiano produkcj folwarkw do Gdaska, aby
tam sprzedawa j za granic. W skali caego pastwa dochody
z folwarkw przewyszay dwukrotnie dochody z osad miej-
skich, a na terenie Prus Krlewskich byy cztery razy wiksze.
Oglne dochody z gospodarki wiejskiej stanowiy caoci do-
chodw, w tym co charakterystyczne dla unikatowego modelu
rozwojowego Polski i, szerzej, Europy rodkowo-Wschodniej
dochody z wasnej gospodarki wiejskiej pana przewyszay
dwukrotnie nie tylko dochody z osad wiejskich, ale rwnie
z obciania gospodarki cudzej (dzierawy, czynsze i daniny).
W dochodach panw z wasnej gospodarki wiejskiej folwarki
stanowiy okoo 85%
40
. Ze statystyk tych wyania si wic ob-
raz Polski jako kraju zdominowanego przez gospodark wiejsk,
ktrej gwnym elementem jest paszczyniany folwark. Taki
stan rzeczy utrzymywa si przez cay okres istnienia Krlestwa
Polskiego i Rzeczypospolitej Obojga Narodw. Chocia pasz-
czyzn znis na terenach Polski najpierw czciowo Uniwersa
Poaniecki, a pniej cakowicie rzdy zaborcw, instytucja fol-
warku przetrwaa a do poowy XX wieku, kiedy to ostatecznie
zlikwidowa j dekret Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodo-
wego z dnia 6 wrzenia 1944 roku o przeprowadzeniu reformy
rolnej.
Przecitny polski folwark nie mia oczywicie rozmiarw la-
tyfundium. Zajmowa powierzchni midzy 3 a 4 anami, czyli
midzy 50 a 70 hektarw. Do uprawy takiego areau wystarcza-
39
Zob. J. Rutkowski, Badania nad podziaem dochodw w Polsce w cza-
sach nowoytnych, t. V, Statystyka dochodw paskich, w: tego, Wok teorii
ustroju feudalnego, Warszawa 1982, s. 369-452.
40
Tame, s. 382-383.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
133
a ludno 2 wsi (lub 1 duej). Niewielk cz prac wykony-
wali robotnicy zatrudnieni w folwarku, czyli tzw. czelad; ze
wzgldu na radykalnie antymonetarn polityk ksztatowania
kosztw folwarku nie stanowia ona jednak nigdy duej grupy.
Czsto zdarzao si, e tego rodzaju najemn si robocz opa-
cano w naturze, wic jej obecno nijak nie przyczyniaa si do
monetaryzacji gospodarki
41
.
Gwnymi rolinami uprawnymi byy zboa (w pierwszej
kolejnoci yto, a na lepszych gruntach pszenica). Stosunkowo
niewielka bya w polskich folwarkach hodowla i prowadzono j
gwnie na wasny uytek. Przynosia ona okoo 10% dochodw
gospodarstwa folwarcznego. Reszta pochodzia z upraw
42
. Dzi-
ki polityce ograniczania wydatkw pieninych folwark osiga
imponujc stop zwrotu. Z lustracji z lat 15641566 wynika, e
przecitne wydatki na utrzymanie folwarku na terenach Koro-
ny wynosiy 18 zotych, a przychody ogem 345 zotych. Daje
to niemale dwudziestokrotn stop zysku. Najbardziej wydaj-
ne byy folwarki na Mazowszu, ktre przy rocznych wydatkach
w wysokoci 9 zotych przynosiy 377 zotych przychodu, co
daje ponad 40-krotny zysk!
43
Tego rodzaju kalkulacja jest jed-
nak w odniesieniu do folwarku rodzajem ekonomicznego ana-
chronizmu. Wysok stop zwrotu umoliwiaa tylko i wycznie
darmowa praca chopw paszczynianych. Zwikszenie inwe-
stycji pieninych wcale nie przeoyoby si na odpowiednie
zwikszenie przychodw. Dlatego wydatki pienine reprezen-
tuj w rwnaniu folwarcznej ekonomii bardzo niewielk cz
czynnikw produkcji.
Taki stan rzeczy mona rwnie rozpatrywa od innej stro-
ny: Polska i cay region Europy rodkowo-Wschodniej byy
obszarem niszej ni na zachodzie Europy monetaryzacji i, co
z tym zwizane, mniejszej akumulacji kapitau. Paszczyzna
41
Zob. J. Kochanowicz, The Polish Economy and the Evolution of Depen-
dency, w: D. Chirot (red.), The Origins of Backwardness in Easter Europe.
Economics and Politics from the Middle Ages until the Early Twentieth Cen-
tury, Berkeley 1989, s. 101.
42
J. Rutkowski, Badania nad..., dz. cyt., s. 408.
43
Tame.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
134
dostarczaa sposobu efektywnej reorganizacji i komercjalizacji
produkcji rolnej przy stosunkowo niewielkich nakadach pie-
nino-kapitaowych
44
. Niski poziom akumulacji zmniejsza te
ekonomiczn atrakcyjno a nawet realno alternatyw dla
poszukiwania zysku w intensykacji produkcji rolnej poprzez
zwikszenie paszczyzny. Odpowiada on rwnie za sab
kondycj miast, ktrym brakowao zasobw kapitaowych, aby
realizowa zakrojone na szersz skal przedsiwzicia handlo-
wo-produkcyjne
45
. Jak zwracaj uwag rni badacze, na przy-
kad Philip Longworth, istnieje tu wyrany zwizek midzy
stopniem monetaryzacji gospodarki a jej zalenoci od pracy
niewolniczej typu paszczynianego
46
.
Wspczesne analizy ekonomiczne pokazuj, e folwark nie
mgby w ogle funkcjonowa w logice czysto rynkowej, to
znaczy korzysta z najemnej siy roboczej, poniewa okaza-
by si wtedy instytucj decytow. Witold Kula pokazuje na
przykadzie trzech folwarkw, e przy opaceniu paszczy-
nianej pracy chopw wedug stawek rynkowych kade z tych
przedsibiorstw przyniosoby strat, a dochody pana s niemal-
e rwne pieninej wartoci robocizny chopw
47
. Oczywicie,
uwolnienie chopw paszczynianych zwikszyoby poda siy
roboczej na rynku pracy i w ten sposb zbio jej cen, dziki
czemu folwark mgby sta si zyskowny. Nie byyby to jed-
nak zyski wielkie, co potwierdza sytuacja na zachodzie Europy,
gdzie arystokraci wykazywali mae zainteresowanie produkcj
roln wanie ze wzgldu na jej niewielk atrakcyjno ekono-
miczn
48
.
Rodzimi szlacheccy komentatorzy zdawali sobie spraw z tej
odmiennoci, traktowali j jednak jako dowd wyszoci za-
rwno ekonomicznej, jak i moralnej polskiej gospodarki fol-
44
Zob. J. Rutkowski, Geneza ustroju folwarczno-paszczynianego,
w: tego, Wie europejska..., dz. cyt., s. 220-221.
45
Zob. J. Rutkowski, Gospodarcze podoe rozbiorw Polski, w: tego,
Wie europejska...., dz. cyt., s. 383.
46
Zob. P. Longworth, The Making of Eastern Europe. From Prehistory to
Postcommunism, London 1997, s. 221.
47
W. Kula, Teoria ekonomiczna..., dz. cyt., s. 39.
48
Zob. A. Wyczaski, Polska w Europie..., dz. cyt., s. 37.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
135
warcznej nad kapitalizmem. Takiego zdania by jeszcze w poo-
wie XIX wieku Henryk Rzewuski:
Syszymy cigle unoszcych si rodakw nad ekonomi rolnicz narodw
zagranicznych i usiujcych j naladowa. A jednak atwo dowie, e nasza
starodawna ekonomia, ktrej si i trzyma wiksza cz naszego obywatel-
stwa, adnej zagranicznej nie ustpuje, a jest najsposobniejsz z potrzeb mate-
rialnych, a zwaszcza moralnych, naszego plemienia. Za granic nie pojmuj,
eby gospodarz posiadajcy ziemi mg si obej bez kapitau zakadowego
i oywiajcego jego rolnictwo, u nas poczciwy szlachcic bez kapitau rucho-
mego, czsto nawet obarczony jakim dugiem, przecie rk nie opuszcza. Pe-
en miosierdzia dla swoich wocian jest dla nich ojcem, a nie zdzierc, jak to
si dzieje za granic
49
.
Folwark by instytucj produkcyjn nastawion w wikszoci
na wymian rynkow. Szacunki utowarowienia jego produkcji
rolnej wahaj si od 35 do 70%. Spory udzia w sprzeday fol-
warkw stanowi eksport. Siga on nawet 45%
50
. W ten sposb
dziki kontroli sprawowanej przez szlacht nad chopstwem Pol-
ska staa si we wczesnej epoce nowoytnej rolniczym potenta-
tem w skali Europy oraz eksportowym imperium, czerpicym
ogromne zyski z handlu zagranicznego.
Wymiana handlowa Rzeczypospolitej odbywaa si gwnie
poprzez jeden kana port w Gdasku obsugujcy midzy XVI
a XVIII wiekiem 85% eksportu i 75% importu I Rzeczypospo-
litej
51
. Eksportowano przede wszystkim zboe, a oprcz niego
inne produkty rolinno-zwierzce i surowce naturalne (drewno,
futra, smoa oraz popi)
52
. W skali regionu Gdask by praw-
dziwym potentatem: jego handel zagraniczny stanowi 20-30%
obrotw caego regionu Morza Batyckiego
53
. Jak wskazuj sta-
tystyki eksportu i importu przechodzcego przez Gdask, polski
49
H. Rzewuski w ,,Dzienniku Warszawskim 1852, cyt. za: J. Jedlicki,
Jakiej cywilizacji Polacy potrzebuj. Studia z dziejw idei i wyobrani XIX
wieku, Warszawa 1988, s. 193.
50
W. Kula, Teoria ekonomiczna...., dz. cyt., s. 108.
51
M. Bogucka, H. Samsonowicz, Dzieje miast..., dz. cyt., s. 325.
52
Tame, s. 185.
53
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., s. 111.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
136
boom eksportowy rozpocz si pod koniec XV wieku. Jeszcze
w 1460 roku stosunek eksportu (wyraonego przez 100) do im-
portu wynosi w Gdasku 100:300, ale ju w 1470 roku byo to
100:165, w 1475 100:140, w 1492 100:76, a w latach 15101530
100:70
54
. Od tego momentu a do poowy XVII wieku Polska
utrzymywaa trway dodatni bilans handlowy w handlu batyc-
kim
55
. To znamienne, e przeom w relacjach gospodarczych
Polski z zachodem Europy nastpi w tym samym momencie, co
zaostrzanie paszczyzny i rozwj kultury folwarkw. Pokazuje
to bliski zwizek midzy tymi dwoma zjawiskami oraz ekono-
miczn motywacj stojc za zwikszaniem ubezwasnowolnie-
nia i wyzysku chopw przez szlacht.
Prawdziwy obraz wewntrznej sytuacji spoecznej w Polsce
i jej ewolucji midzy kocem XVI a poow XVIII wieku wy-
ania si jednak dopiero po rozbiciu zmian w terms of trade na
czynniki odpowiadajce zyskom poszczeglnych grup spoecz-
nych. Przedstawia je Tabela 1. Pokazuje ona, e wraz z upywem
czasu coraz wiksze zyski z produkcji rolnej czerpaa aszlachec-
ka elita, czyli magnaci (ok. 4% spoeczestwa). Rosncym zy-
skom magnatw towarzyszya zwikszajca si bieda chopw,
dochodzio wic do wzrostu polaryzacji, na ktrej tracia rw-
nie szlachecka klasa rednia.
ROK
TERMS OF TRADE 1600 1650 1700 1750
MAGNATW 100 139 121 310
SZLACHTY 100 180 190 181
CHOPW 100 82 58 25
Tabela 1. Ewolucja terms of trade rnych grup polskiego spoeczestwa
w latach 16001750. rdo: W. Kula, Teoria ekonomiczna ustroju feudalne-
go. Pr ba modelu, Warszawa 1963, s. 141.
54
Tame, s. 186.
55
Z danych przytaczanych przez A. Wyczaskiego wynika, e na prze-
omie XVI i XVII wieku nadwyka polskiego eksportu nad importem wa-
haa si midzy 40 a 60%. Zob. A. Wyczaski, Polska w Europie..., dz. cyt.,
s. 57.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
137
Jan Rutkowski w tej prawidowoci lokuje istot sprzecznoci
midzy interesami wielkiej wasnoci ziemskiej a pastwa:
Denie do zwikszenia dochodw z dbr ziemskich moemy uwaa za
tendencj sta wielkiej wasnoci, z tego za wynika, i w rozwoju stosun-
kw rolnych ujtych w ramach wielkiej wasnoci ziemskiej istnieje staa ten-
dencja zmierzajca ku proletaryzacji ludnoci wiejskiej. Jednoczenie z tym
spontanicznym rozwojem ustroju rolnego odbywa si w caym szeregu krajw
europejskich przemiana ustroju politycznego: powstaje nowoytne pastwo,
ktre w sposb zgoa odmienny anieli pastwo feudalne posiada zorganizo-
wan administracj i wojsko, a w konsekwencji i skarb. Silna i gospodarczo
samodzielna warstwa wociaska uchodzi za jedn z podpr tego pastwa;
tymczasem zanik tej warstwy, a przynajmniej moliwie najdokadniejsze go-
spodarcze jej wyzyskiwanie, ley na linii interesw wielkiej wasnoci. Na
tym tle powstaje sprzeczno interesw pastwa i wielkiej wasnoci ziem-
skiej
56
.
Przedmiotem wielu kontrowersji i dyskusji jest znaczenie pol-
skiego zboa dla Europy Zachodniej w XVI i XVII wieku
oraz rola, jak jego eksport odegra w rozwoju zachodniej czci
kontynentu. Przynajmniej czciowo spr wynika tu z pomie-
szania perspektyw i poziomw analizy. Na spraw t trzeba spoj-
rze dwupoziomowo i od dwch stron. Te dwa poziomy to, po
pierwsze, bezporednie znaczenie polskiego zboa jako towaru
konsumpcyjnego w Europie Zachodniej, a po drugie, rola, jak
odegra handel nim w procesie rozwoju europejskiego handlu da-
lekosinego. Dwie strony to punkt widzenia Europy Zachodniej
oraz Polski. Proponuj po kolei rozway kad z tych kwestii.
Jeli porwnamy wielko rocznej konsumpcji zb w Euro-
pie XVI i XVII stulecia z wielkoci polskiego eksportu tego to-
waru, musimy zgodzi si z tez o marginalnym znaczeniu pol-
skiej produkcji rolnej dla wyywienia kontynentu europejskiego.
Jak podaje Braudel, na pocztku XVII wieku w Europie konsu-
mowano rocznie 240 milionw kwintali zboa. W tym szczy-
towym okresie polskiego eksportu zb wywoono z Gdaska
56
J. Rutkowski, Poddastwo wocian w XVIII w. w Polsce, w: tego, Wie
europejska...., dz. cyt., s. 194.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
138
kadego roku midzy 1,2 a 1,4 miliona kwintali. Taki poziom
nie utrzyma si dugo i ju na pocztku XVIII wieku polski
eksport zboa spad do poziomu zaledwie 0,6 miliona kwintali
rocznie
57
. W tym okresie wicej zboa ni Polska eksportowaa
Anglia
58
. Tak wic udzia polskiego zboa w globalnej kon-
sumpcji europejskiej wynosi co najwyej 0,5%. Dane na te-
mat konsumpcji zboa w Europie maj czciowo szacunkowy
charakter, ale odsetek ten jest tak niewielki, e nawet spory bd
nie mgby zmieni oglnego obrazu sytuacji: Polska nie bya
spichlerzem Europy, jak wydawao si w XVII wieku wielu
polskim szlachcicom. Na przykad ukasz Opaliski twierdzi,
e zboem polskim ywi si i utrzymuje znaczna cz Euro-
py
59
. Spichlerzem takim nie bya nawet caa Europa rodkowo-
-Wschodnia, ktrej caociowy eksport zboa w XVII wieku nie
przekracza 3-5 milionw kwintali, a wic 1-2 procent konsump-
cji europejskiej
60
.
Tylko w przypadku jednego kraju a mianowicie Nider-
landw i to tylko w XVI wieku, mona mwi o istotnym
znaczeniu polskiego zboa, ktre pokrywao tam wtedy okoo
25% zapotrzebowania
61
. Oprcz tego polskie zboe odegrao
kilkakrotnie wan rol w czasie klsk nieurodzaju nie tylko
na pnocy Europy, gdzie byo bezporednio importowane, ale
w krajach Europy Poudniowej (Portugalia, Hiszpania, Francja,
Wochy), gdzie reeksportowali je Holendrzy drog morsk przez
Atlantyk, Gibraltar i Morze rdziemne.
Inaczej bdziemy musieli jednak oceni znaczenie handlu
zboem, jeli spojrzymy na od strony Polski. Przytoczone po-
wyej statystyki dochodw i produkcji pokazuj dobitnie, e
produkcja rolna, w tym gwnie produkcja zb, staa si po-
czwszy od XVI wieku absolutn podstaw polskiej gospodarki.
Stanowia ona gros globalnego produktu i dostarczaa szlachcie
57
Zob. F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., s. 110-111.
58
Zob. A. Mczak, Problemy gospodarcze..., s. 112.
59
. Opaliski, Wybr pism, Wrocaw 1959, s. 146.
60
Zob. A. Mczak, Problemy gospodarcze..., dz. cyt., s. 112.
61
M. Maowist, Wschd i Zachd..., dz. cyt., s. 97. Jerzy Topolski jest zda-
nia, e nawet w Holandii polskie zboe si nie liczyo, jeli chodzi o bezpo-
redni konsumpcj. J. Topolski, Narodziny kapitalizmu..., dz. cyt., s. 185.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
139
80% dochodu. Wikszo tej produkcji przeznaczono na eks-
port, nie ma wic wtpliwoci, e byo to przedsiwzicie o ka-
pitalnym znaczeniu gospodarczym. W dobitny sposb dowodz
tego wydarzenia z czasw szwedzkiego potopu, kiedy to Szwe-
dzi w celu zamania polskiej gospodarki dyli do zablokowania
ruchu na Wile i przejcia kontroli nad Gdaskiem. Wydarzenia
te miay ogromne negatywne konsekwencje dla sytuacji I Rze-
czypospolitej, ktrej wojna ze Szwedami zadaa dotkliwe ciosy.
Druga i osobna kwestia zwizana z eksportem polskiego
zboa to ocena roli, ktr to przedsiwzicie jako takie (a nie
ze wzgldu na znaczenie zboa jako towaru) odegrao w rozwo-
ju Europy Zachodniej i Polski. O ile zboe eksportowane przez
Rzeczpospolit stanowio niewielki odsetek europejskiej kon-
sumpcji tego towaru, o tyle sam handel nim stanowi w XV wie-
ku wany element gospodarki jednego z liderw kapitalistycz-
nej rewolucji, a mianowicie Holandii. W drugiej poowie tego
stulecia Holendrzy przejli po upadajcej Lidze Hanzeatyckiej
prymat w handlu na Batyku
62
. To wany moment w rozwoju
ich morskiej potgi. Z jednej strony mona potraktowa go jako
rodzaj wprawki przed pniejszym handlem z obu Amerykami
oraz Dalekim Wschodem. Z drugiej potga Holandii wzrastaa
w duej mierze na tranzycie i reeksporcie towarw przez holen-
derskie miasta, zwaszcza Amsterdam oraz Rotterdam, wypo-
saone w gigantyczne magazyny
63
. Kupcy holenderscy czerpali
wielkie zyski z dwukierunkowej obsugi handlu na Morzu Ba-
tyckim: z jego basenu do rnych krajw europejskich przewo-
zili surowce naturalne (elazo, sl), produkty rolne i przetwr-
stwa lenego (zboe, czerwiec, drewno, smoa) oraz ryby i futra.
Krajom basenu Morza Batyckiego sprzedawali produkty kolo-
nialne, luksusowe i rzemielnicze (sukno, przyprawy, produkty
jubilerskie, diamenty, bro itp.)
64
. Jak w wielu miejscach udo-
62
M. Maowist, Wschd i Zachd, dz. cyt., s. 83-84, 93-94.
63
O tym, jak wielk potg morsk staa si w pewnym momencie Holan-
dia, wiadczy fakt, e port w Rotterdamie a do roku 1986 by najwikszym
portem towarowym na wiecie. Obecnie znajduje si na trzecim miejscu po
Singapurze i Szanghaju.
64
W zaopatrzeniu Europy rodkowo-Wschodniej w tego rodzaju produkty
pewn rol odgrywaa rwnie poudniowa strefa handlowa (rdziemnomor-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
140
wadnia Braudel, handel dalekosiny stanowi gwny czynnik
stymulujcy rozwj kapitalizmu w Europie Zachodniej, z czego
w jakim stopniu musieli zdawa sobie spraw szesnastowieczni
Holendrzy, nazywajcy handel zboem na Batyku moedernego-
tie matk wszelkiego handlu
65
. Jak pisze Marian Maowist,
szybka rozbudowa handlu wiatowego Holendrw bya w nie-
maym stopniu zwizana z umocnieniem ich pozycji w Rosji
na przeomie XVI i XVII wieku; jest rzecz godn uwagi, e
w ekspansji holenderskiej do Indii i Afryki uczestniczyo wiele
rm, ktre uprzednio wzbogaciy si na handlu z Rosj i krajami
batyckimi
66
.
Holendrzy wykorzystali w 100% moliwoci, jakie dawa
im handel w basenie Batyku, a pniej na trasach kolonialnych
do obu Ameryk i na Daleki Wschd, stajc si w XVII wieku
hegemonem wiatowego systemu gospodarczego
67
. Nie mona
niestety powiedzie tego samego o Polsce, ktra nie wykorzy-
staa swoich szans na ekspansj morsk, jak dawa handel jej
wasnymi produktami. Oczywicie, duy wpyw na ksztato-
wanie si wczesnego porzdku midzynarodowego wywieray
przewagi komparatywne, a Polska pod wzgldem moliwoci
zamorskiej ekspansji nie moga konkurowa z Holandi, Hisz-
pani czy Portugali. Przewagi komparatywne nie decydoway
jednak o wszystkim. Francja posiadaa pooenie geopolitycz-
ne rwnie dogodne, co wczesne imperia kolonialne, jednak a
do XVIII wieku jej aktywno na tym polu bya nika i nigdy
nie osigna pozycji gospodarczej porwnywalnej do szesna-
stowiecznej Hiszpanii, siedemnastowiecznej Holandii czy dzie-
witnastowiecznej Anglii. W pobliu geogracznym Polski
znajdowa si te kraj, ktry w XVI wieku ustpowa Polsce pod
wzgldem rozwoju spoeczno-gospodarczego i ktrego pooe-
sko-bakasko-czarnomorska) kontrolowana w tamtym okresie przez Wo-
chw. Na ten temat zob. Maowist, Wschd i Zachd.
65
Na ten temat zob. M. van Tielhof, The Mother of All Trades. The Baltic
Grain Trade in Amsterdam from the Late Sixteenth to the Early Nineteenth
Century, Leiden 2002.
66
M. Maowist, Wschd i Zachd..., dz. cyt., s. 320 oraz F. Braudel, Kultu-
ra materialna..., dz. cyt., t. 3, s. 182.
67
Zob. G. Arrighi, The Long... dz. cyt., t. 2, The Rise of Capital, s. 127-144.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
141
nie wcale nie sprzyjao rozwojowi bardziej ni pooenie Polski,
a jednak w wieku XVII sta si lokaln potg, przezwyciajc
swj peryferyjny status. Mowa o Szwecji.
To, co dziao si w XVI i XVII stuleciu z polskim handlem
midzynarodowym, nie byo bynajmniej wynikiem samego tyl-
ko niekorzystnego pooenia I Rzeczypospolitej i braku moli-
woci morskiej ekspansji. Perry Anderson, omawiajc sytuacj
Polski w XVI wieku, wskazuje, e popenia ona dwa strategicz-
ne bdy: nie doprowadzia do wyeliminowania Pastwa Pru-
skiego i dopucia do przesunicia si lewobrzenej Ukrainy
w orbit rosyjskich wpyww
68
. Obie kwestie wynikay ze spo-
eczno-gospodarczej polityki polskiej szlachty, u podstaw ktrej
lea pewien model czy idea ustroju gospodarczego: uczynienie
z produkujcego na eksport folwarku paszczynianego gw-
nego rda dochodw i laru narodowej gospodarki. Stosunek
polskiej szlachty a co za tym idzie, polskich krlw, ktrych
polityka bya ju w XVI wieku w duej mierze uzaleniona od
woli szlachty do kwestii Pomorza stanowi interesujcy przy-
kad pomieszania zaciankowej ideologii sarmackiej z peryfe-
ryjn polityk gospodarcz kompradorskiej elity. Polska, bdca
w XVI wieku militarn potg, miaa moliwo cakowitego
wyeliminowania pozostaoci zsekularyzowanego zakonu Krzy-
ackiego i wczenia Prus Ksicych do Korony. Zamiast tego
polscy krlowie zadowalali si hodami lennymi. Prusy wyko-
rzystyway w XVII i XVIII wieku kady moment saboci I Rze-
czypospolitej, aby powiksza swoj potg i stan posiadania.
Powody ustpliwoci polskich krlw wobec Prus byy w XVI
i na pocztku XVII wieku rne i wynikay rwnie z kon-
guracji midzynarodowych sojuszy i sympatii, jednak podsta-
wowym czynnikiem determinujcym postaw Polski by brak
zainteresowania ze strony szlachty ekspansj w stron Batyku.
Stay za tym pewne racje ekonomiczne: magnaci i drobniejsza
szlachta zadowalali si cakowicie handlem prowadzonym za
porednictwem Gdaska, miasta niezalenego, pozostajcego
jednak w orbicie wpyww Rzeczypospolitej. Handel ten odby-
68
Zob. P. Anderson, Lineages..., dz. cyt., s. 288.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
142
wa si cakowicie z wyczeniem rodzimych kupcw: szlachta
sama transportowaa zboe do Gdaska i tam przekazywaa je
miejscowym kupcom, zaopatrzywszy si we wszelkie potrzebne
jej towary, i Wis wracaa do domu
69
. Do utrzymania tego ro-
dzaju wymiany handlowej szlachta nie potrzebowaa waciwie
nic poza przychylnoci Gdaska oraz dostpem do niego, jaki
gwarantowaa Wisa. I tego te szlachta skrupulatnie pilnowaa.
Zdobycie kontroli nad caymi terenami nadmorskimi nie wy-
dawao si jej interesujcym celem. Wymagaoby to pewnego
wysiku, a wykorzystanie takiej zdobyczy wizaoby si z rady-
kalnymi zmianami w strukturze polskiego spoeczestwa, ozna-
czaoby bowiem albo zasadnicze wzmocnienie mieszczastwa
i jego gospodarczej roli przed czym szlachta bronia si konse-
kwentnie od XV wieku a do koca istnienia I Rzeczypospolitej
albo ewolucji samej szlachty w kierunku przypominajcym
przemiany na zachodzie Europy, czyli od feudalnych producen-
tw rolnych ku protokapitalistycznym przedsibiorcom handlo-
wym. Tego rwnie szlachta chciaa unikn, czy te aby uj
spraw precyzyjniej magnackim elitom zaleao na tym, aby
pozbawi takiej moliwoci biedniejszych przedstawicieli szla-
checkiego stanu. Zamiast rozwoju handlu i ekspansji w kierunku
morza polska szlachta wybraa wic inne rozwizanie: ekspansj
w gb ldu w celu zwikszenia produkcji rolnej. Taki sens go-
spodarczo-spoeczny ma w perspektywie dugiego trwania Unia
Lubelska. Uwypukla go znamienny fakt, e w jej wyniku Litwa
stracia na rzecz Korony olbrzymie obszary dzisiejszej Ukrainy
nalece do najbardziej yznych ziem uprawnych w Europie.
Chocia pod wzgldem prawnym unia lubelska bya wsplnym
aktem polskiej Korony oraz Litwy, a dzisiejsi apologeci pol-
skiego imperializmu mwi o atrakcyjnoci polskiej kultury, do
uczestnictwa w ktrej aspirowali pono Litwini, strona litewska
traktowaa uni realn z Polsk jako zo konieczne i staraa si
wbrew naciskom ze strony polskich magnatw wynegocjowa
jak najluniejsze warunki. Ostatecznie litewscy posowie i se-
natorowie zbojkotowali obrady sejmu unijnego, co upamitni
69
Zob. M. Bogucka, H. Samsonowicz, Dzieje miast..., dz. cyt., s. 322 oraz
M. Bogucka, Gdask. Port szlacheckiej Rzeczypospolitej, Warszawa 1959.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
143
Jan Kochanowski, piszc w apoftegmacie Haraburda z wojn,
e panowie litewscy przed skoczeniem unijej cicho ujechali.
Jak to si mogo sta?
Specyk spoeczno-gospodarczej odrbnoci Polski oraz
Europy rodkowo-Wschodniej, ktra zarysowaa si w XV wie-
ku, uksztatowaa w XVI, a w peni zamanifestowaa w XVII
wieku, mona najkrcej opisa jako zwrot w kierunku produk-
cji rolnej opartej na modelu folwarczno-paszyczynianym.
(W przypadku innych pastw regionu oglny model pozostaje
taki sam, zmienia si tylko rodzaj produktu, w ktrym specjali-
zuj si dane kraje, np. Czechy w grnictwie, a Wgry w hodow-
li byda). Ten kierunek rozwoju wyrane rni si od ewolucji
zachodu Europy ku gospodarce kapitalistycznej (najpierw han-
dlowej, pniej wytwrczej), dziaajcej w oparciu o najemn
si robocz i zdominowanej przez mieszczastwo.
Podobnie jak w przypadku genezy kapitalizmu na Zachodzie,
taki scenariusz nie posiada adnej pojedynczej przyczyny. Zde-
cydowa o nim splot wielu czynnikw o rnej naturze (spoecz-
nych, gospodarczych, kulturowych oraz geogracznych). Wy-
chodzc od kaskady zrnicowania rozwojowego opracowanej
przez Krzysztofa Brzechczyna
70
oraz od analiz Jerzego Topol-
skiego dotyczcych gospodarki folwarczno-paszczynianej,
71

proponuj rozpisa ukad i dziaanie tych czynnikw w postaci
schematu zaprezentowanego na Rys. 4. Stanowi on modykacj
i rozbudow koncepcji Brzechczyna, zachowuje jednak jej pod-
stawowe intuicje, ktre podziela zreszt wielu badaczy, zarwno
w Polsce, jak i na wiecie.
70
K. Brzechczyn, Odrbno historyczna..., dz. cyt., s. 229.
71
J. Topolski, Narodziny kapitalizmu..., dz. cyt., s. 137.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
144
k
r
y
z
y
s

X
I
I
I
-
X
I
V

w
i
e
k
s
p
a
d
e
k

r
e
n
t
o
w
n
o
s
c
i

r
o
l
n
i
c
t
w
a

n
a

z
a
c
h
o
d
z
i
e

E
u
r
o
p
y

w

X
I
V

w
i
e
k
u
r
e
w
o
l
u
c
j
a

c
e
n

n
a

z
a
c
h
o
d
z
i
e

E
u
r
o
p
y










w

X
V
I

w
i
e
k
u
n
i
s
k
i

p
o
z
i
o
m

m
o
n
e
t
a
r
y
z
a
c
j
i


















i

a
k
u
m
u
l
a
c
j
i

k
a
p
i
t
a
l
u
n
i
e
o
b
e
c
n
o
s
c

m
i
e
s
z
c
z
a
n
s
t
w
a













w

i
n
s
t
y
t
u
c
j
a
c
h

p
r
z
e
d
s
t
a
w
i
c
i
e
l
s
k
i
c
h
o
b
c
e

p
o
c
h
o
d
z
e
n
i
e

p
a
t
r
y
c
j
a
t
u
b
o
o
m

g
o
s
p
o
d
a
r
c
z
y

n
a

z
a
c
h
o
d
z
i
e

E
u
r
o
p
y

w

X
V
I

w
i
e
k
u
e
k
o
n
o
m
i
c
z
n
a

a
t
r
a
k
c
y
j
n
o
s
c

e
k
s
p
o
r
t
u

z
b
o
z
a
s
l
a
b
o
s
c

m
i
a
s
t
a
n
t
y
m
i
e
j
s
k
a

p
o
l
i
t
y
k
a

s
z
l
a
c
h
t
y
s
l
a
b
a

s
w
i
a
d
o
m
o
s
c

s
t
a
n
o
w
a



m
i
e
s
z
c
z
a
n
s
t
w
a
d
o
s
t

p
n
o
s
c

z
a
g
r
a
n
i
c
z
n
y
c
h

r
y
n
k
o
w

z
b
y
t
u
n
i
e
w
i
e
l
k
a

a
t
r
a
k
c
y
j
n
o
s
c

a
l
t
e
r
n
a
t
y
w

d
l
a

p
r
o
d
u
k
c
j
i

r
o
l
n
e
j
r
o
z
w

j

g
o
s
p
o
d
a
r
k
i

f
o
l
w
a
r
c
z
n
o
-














p
a
n
s
z
c
z
y
z
n
i
a
n
e
j
d
o
m
i
n
a
c
j
a

s
p
o
l
e
c
z
n
o
-

p
o
l
i
t
y
c
z
n
a

s
z
l
a
c
h
t
y
d

z
e
n
i
e

s
z
l
a
c
h
t
y

d
o

z
w
i

k
s
z
e
n
i
a

d
o
c
h
o
d
o
w

z
e

w
z
g
l

d
u

n
a

k
o
s
z
t
o
w
n
y

s
t
y
l

z
y
c
i
a
n
i
e
w
i
e
l
k
a

g

s
t
o
s
c

z
a
l
u
d
n
i
e
n
i
a
m
i
g
r
a
c
j
e

l
u
d
n
o
s
c
i

n
a

W
s
c
h
o
d
w
i

k
s
z
a

d
o
s
t

p
n
o
s
c

z
i
e
m
i
i

u
p
r
a
w
n
e
j

n
i
z

s
i
l
y

r
o
b
o
c
z
e
j
s
l
a
b
a

p
e
n
e
t
r
a
c
j
a

s
p
o
l
e
c
z
e
n
s
t
w
a

p
o
l
s
k
i
e
g
o

p
r
z
e
z

f
e
u
d
a
l
i
z
m
s
l
a
b
o
s
c

w
l
a
d
z
y

k
r
o
l
e
w
s
k
i
e
j
p
o
l
o
z
e
n
i
e

i

w
a
r
u
n
k
i

g
e
o
g
r
a
I
i
c
z
n
e
e
k
s
p
a
n
s
j
a

p
a
n
s
t
w
a

n
a

W
s
c
h
o
d
b
r
a
k

d
z
i
e
d
z
i
c
t
w
a

r
z
y
m
s
k
i
e
g
o
s
p
o
s
o
b

o
r
g
a
n
i
z
a
c
j
i

w
o
j
s
k
o
w
e
j
s
l
a
b
a

s
o
l
i
d
a
r
n
o
s
c

k
l
a
s
o
w
a

c
h
l
o
p
o
w
Rys. 4. Mechanizm dominacji polskiej gospodarki przez produkcj fol-
warczno-paszczynian w XVI wieku.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
145
Przedstawione na powyszym schemacie czynniki mona
zgrupowa wedug dwch podstawowych kryteriw: podziau
na czynniki zewntrzne i wewntrzne oraz na te, ktre kontro-
loway elity pastwa polskiego, i te, nad ktrymi takiej kontroli
sprawowa si nie dao. Te dwie klasykacje zawarte s w Ta-
belach 2 i 3:
CZYNNIKI WEWNTRZNE CZYNNIKI ZEWNTRZNE
Sabo miast
Wiksza dostpno ziemi upraw-
nej ni siy roboczej
Niewielka gsto zaludnienia
Ekspansja pastwa na Wschd
Migracje ludnoci na Wschd
Niewielka atrakcyjno alternatyw
dla produkcji rolnej
Antymiejska polityka szlachty
Brak dziedzictwa rzymskiego
Saba wiadomo stanowa miesz-
czastwa
Obce pochodzenie patrycjatu
Nieobecno mieszczastwa w in-
stytucjach przedstawicielskich
Dominacja spoeczno-polityczna
szlachty
Saba penetracja spoeczestwa
polskiego przez feudalizm
Sabo wadzy krlewskiej
Sposb organizacji wojskowej
Saba solidarno klasowa cho-
pw
Niski poziom monetaryzacji i aku-
mulacji kapitau
Denie szlachty do zwikszenia
dochodw ze wzgldu na kosztow-
ny styl ycia
Pooenie i warunki geograczne
Dostpno zagranicznych ryn-
kw zbytu
Ekonomiczna atrakcyjno eks-
portu zboa
Rewolucja cen na Zachodzie Euro-
py w XVI wieku
Spadek rentownoci rolnictwa na
Zachodzie Europy w XIV wieku
Boom gospodarczy na Zachodzie
Europy w XVI wieku
Kryzys XIII-XIV wiek
Tabela 2. Czynniki warunkujce odrbno rozwojow Polski w pnym
redniowieczu i na pocztku ery nowoytnej, podzielone ze wzgldu na we-
wntrzny bd zewntrzny charakter.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
146
Powysza klasykacja wydaje si zdroworozsdkowa i nie
budzi kontrowersji. O wiele bardziej problematyczny jest po-
dzia czynnikw z Rys. 4 ze wzgldu na moliwo ich kontroli,
przedstawiony w nastpnej tabeli.
CZYNNIKI POD KONTROL CZYNNIKI POZA KONTROL
Sabo miast
Wiksza dostpno ziemi upraw-
nej ni siy roboczej*
Ekspansja pastwa na Wschd
Migracje ludnoci na Wschd*
Sabo miast
Antymiejska polityka szlachty
Saba wiadomo stanowa miesz-
czastwa
Nieobecno mieszczastwa w in-
stytucjach przedstawicielskich
Sabo wadzy krlewskiej
Dominacja spoeczno-polityczna
szlachty
Sposb organizacji wojskowej
Saba solidarno klasowa cho-
pw
Niewielka atrakcyjno alternatyw
dla produkcji rolnej
Denie szlachty do zwikszenia
dochodw ze wzgldu na kosztow-
ny styl ycia
Pooenie i warunki geograczne
Niewielka gsto zaludnienia*
Dostpno zagranicznych ryn-
kw zbytu
Ekonomiczna atrakcyjno eks-
portu zboa
Rewolucja cen na Zachodzie Euro-
py w XVI wieku
Spadek rentownoci rolnictwa na
Zachodzie Europy w XIV wieku
Boom gospodarczy na Zachodzie
Europy w XVI wieku
Kryzys XIII-XIV wiek
Brak dziedzictwa rzymskiego
Obce pochodzenie patrycjatu
Saba penetracja spoeczestwa
polskiego przez feudalizm
Niski poziom monetaryzacji i aku-
mulacji kapitau*
Tabela 3. Czynniki warunkujce odrbno rozwojow Polski w pnym
redniowieczu i na pocztku ery nowoytnej, podzielone ze wzgldu na mo-
liwo lub brak moliwoci ich kontroli. Gwiazdk (*) oznaczono czynniki,
ktrych status jest dyskusyjny i w przypadku ktrych mwi naley o wzgld-
nej moliwoci kontroli lub jej braku.
Podstawowe kontrowersje dotycz czynnika o zasadniczym
znaczeniu, czyli dostpnoci siy roboczej. Wielu teoretykw
uwaa, e bya to najwaniejsza okoliczno, ktra spowodowaa
wprowadzenie i zaostrzenie paszczyzny jako sposobu kontroli
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
147
nad chopami
72
. W czasach pnego redniowiecza i wczesnej
ery nowoytnej adna polityka demograczna polegajca na
wiadomej kontroli liczby urodze nie bya moliwa z oczywi-
stych wzgldw technologicznych. Zwikszenie t drog poda-
y siy roboczej nie wchodzio w rachub. Nie naley jednak
zapomina, e niedobr siy roboczej wiza si z polityczn
i gospodarcz ekspansj Krlestwa Polskiego na Wschd, kt-
ry by sabo lub nawet bardzo sabo zaludniony. Za ekspansj
szy migracje ludnoci, ktre drenoway zasoby siy roboczej na
terenach Korony. Unia lubelska, czc organizmy pastwowe
Polski i Litwy oraz wcielajc ogromne obszary Ukrainy bez-
porednio do Krlestwa Polskiego, pogorszya tylko sytuacj,
spychajc Rzeczpospolit Obojga Narodw do grupy pastw
poniej cywilizacyjnego minimum gstoci zaludnienia, ktre
wedug Braudela wynosio w XVI wieku 30 osb na kilometr
kwadratowy
73
. To wszystko nie byo jednak zrzdzeniem losu
poza kontrol polskich elit politycznych, ale rezultatem wia-
domej i celowej polityki szlachty skoncentrowanej na jednym
tylko celu: zdobyciu nowych terenw i wykorzystaniu ich do
zwikszenia produkcji zboa, ktre stanowio podstawowe r-
do dochodu polskich Sarmatw. Gdyby szlachta dokonaa inne-
go wyboru politycznego i skoncentrowaa si na eliminacji Prus
i ekspansji morskiej w basenie Batyku, sytuacja wygldaaby
inaczej. Wpynoby to rwnie na wzgldn atrakcyjno in-
nych form aktywnoci gospodarczej, np. handlu, co mogoby
zmieni trajektori rozwojow I Rzeczypospolitej. Staaby si
ona pastwem mniejszym, ale jej szanse cywilizacyjne mogyby
by dziki temu wiksze.
72
Zob. np. J. Blum, The Rise of Serfdom..., dz. cyt., E. Domar, The Causes
of Slavery or Serfdom. A Hypothesis, The Journal of Economic History,
Vol. 30, No. 1, K. Brzechczyn, Odrbno historyczna, dz. cyt., s. 218, 229,
253-255.
73
Wskaniki gstoci zaludnienia w roku 1600 przedstawiay si na-
stpujco: Wochy 44 osoby/km
2
, Niderlandy 40, Francja 34, Niemcy
28, Polska 14. F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 1, s. 55. Na
ten temat zob. rwnie M. Maowist, Wschd i Zachd Europy..., dz. cyt.,
s. 253.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
148
Sporej czci wymienionych powyej czynnikw powici-
em ju duo miejsca, teraz chciabym wic powiedzie tylko
kilka sw o tych, ktre nie zostay wczeniej przeanalizowane:
typ organizacji wojskowej, saba solidarno klasowa chopw
oraz celowe dziaanie si zewntrznych.
Feudalna struktura spoeczestw redniowiecznych bya
rwnie pewnym sposobem organizacji militarnej. Suenie pa-
nom feudalnym pomoc i rad oznaczao take suenie im
mieczem, a historycznie rzecz biorc, byo to nawet pierwszym
i najwaniejszym sposobem okazywania pomocy, z czym wie
si rycerski rodowd arystokracji. W zamian za sub, odwa-
g i powicenie wasal otrzymywa ziemi, ktrej uytkowanie
nakadao na niego dalsze zobowizania. Zwornikiem systemu
bya wanie ta instytucja oddawanego w uytkowanie lenna i to
ze wzgldu przede wszystkim na ni suweren mg domaga si
od swoich wasali suby zbrojnej i posuszestwa. Na terenach
Europy rodkowo-Wschodniej sabo spenetrowanej przez feu-
dalizm w jego zachodnio-europejskim ksztacie dominujcym
typem wasnoci ziemi byo jednak alodium, co miao zupenie
inne konsekwencje dla organizacji militarnej
74
. Szlachta nie bya
zobowizana suy krlowi ze wzgldu na obligacje, jakie na-
kadaoby na ni lenno. Miaa o wiele wikszy stopie autonomii,
a si zbrojnych, ktrymi dysponowaa, moga uywa zgodnie ze
swoj wol. Powstay w ten sposb gigantyczne prywatne armie
najpotniejszych magnatw, ktre czsto walczyy po stronie
krla, ale w licznych rokoszach i konfederacjach uywane by-
way rwnie przeciwko niemu. Rozwojowi prywatnego wojska
sprzyjay czynniki geograczno-demograczne: na sabo zalud-
nionych peryferyjnych terenach, ktre byy polem konfrontacji
z siami Tatarw, Rosjan, Turkw i Mongow, samoorganizacja
wojskowa stawaa si wrcz koniecznoci
75
.
Monarcha dysponowa w Polsce zadziwiajco niewielkimi
oddziaami, a szlachta skrupulatnie pilnowaa, aby jego potencja
74
Wicej na ten temat zob. J. Maciszewski, Szlachta polska i jej pastwo,
Warszawa 1986, s. 40-41.
75
Wicej na temat dziaania tego czynnika zob. P. Anderson, Lineages...,
dz. cyt., s. 223.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
149
militarny nie zwikszy si i nie zosta wykorzystany przeciwko
niej. Spisane w 1573 roku artykuy henrykowskie daway kr-
lowi prawo do utrzymywania pod swoj bezporedni komend
zaledwie 3 tysicy onierzy (sic!)
76
. Uniemoliwiao to prowa-
dzenie jakiejkolwiek polityki midzynarodowej bez poparcia
szlachty, tej ostatniej dawao natomiast moliwo dziaania po-
nad gow monarchy albo nawet wbrew jego woli, zwaszcza e
liczba onierzy w prywatnych armiach magnaterii nie zostaa
w aden sposb prawnie ograniczona.
Niewyksztacenie si w Polsce XVII wieku monarchii abso-
lutystycznej uznawane przez wielu historykw za bezpored-
ni przyczyn jej upadku w wieku XVIII spowodowa w duej
mierze taki wanie rozkad si pomidzy szlacht a monarch.
Jak przekonywa w swojej znakomitej ksice Military Organi-
zation and Society Stanisaw Andreski, sposb organizacji mi-
litarnej okazuje si rwnie wanym czynnikiem ksztatujcym
trajektori rozwoju spoeczestw, co stosunki wasnoci rod-
kw produkcji lub dynamika koniktw klasowych
77
. Na rol
tego czynnik, a w kontekcie polskim wskazywa rwnie Jerzy
Topolski
78
.
W przeciwiestwie do zachodu Europy, gdzie prby ponow-
nego zaostrzenia poddastwa po kryzysie XIV wieku spotkay
si z silnym i zorganizowanym oporem ze strony chopw, polska
wie bya zawsze, nawet w okresach najwikszego wyzysku, sto-
sunkowo spokojna. Wyjtek stanowiy powstania na Ukrainie,
jak na przykad synne powstanie Chmielnickiego, w ktrym
chopi wzili aktywny udzia. Powody chopskiej biernoci byy
zapewne zoone i zasuguj na osobne badanie. Wspomnie
warto jednak o dwch kwestiach, ktre bez wtpienia odegray
tu znaczc rol. Zbiorowe dziaanie utrudniaa chopom nie-
wielka gsto zaludnienia, ktra sprawiaa, e wsie byy mae
i pooone daleko od siebie. Oprcz tego jednak szlachta prowa-
76
P. Anderson, Lineages..., dz. cyt., s. 286.
77
Wicej na ten temat zob. S. Andreski, Military Organization and So-
ciety, London 1968.
78
Zob. A. Sosnowska, Zrozumie zacofanie, dz. cyt., s. 175-176.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
150
dzia celow polityk izolacji chopw. Zabiegaa o to, aby cho-
pi nie chodzili na targi, do karczmy lub do kocioa w cudzych
wioskach. Miao to sens ekonomiczny, poniewa szlachcice sami
zarabiali na zaspokajaniu tych potrzeb chopw, ktre wymagay
wymiany pieninej (alkohol, zakup narzdzi itp.). Poza tym jed-
nak chodzio te o utrzymanie chopw w izolacji i utrudnienie
im stworzenia wiadomoci klasowej dziki spotkaniom i wza-
jemnej konfrontacji swoich partykularnych sytuacji
79
.
Wpyw na rozwj wewntrznej sytuacji w Polsce miay te
celowo podejmowane dziaania si zewntrznych. Jak jednak
mona zauway z dotychczasowej argumentacji, nie skaniam
si do uznania, e to, co dziao si w Polsce i z Polsk midzy
XV a XVII wiekiem, odpowiadao bezporednie oddziaywanie
obcych si. W tym sensie odrzucam tez, jakoby losy Polski bez-
porednio determinowa imperializm czy kolonializm jakiego
rodzaju. Za Samsonowiczem i Kul wol mwi o obustron-
nej zalenoci midzy rnokierunkowymi zmianami w ustroju
spoeczno-gospodarczym na zachodzie i na wschodzie Euro-
py
80
. Nie znaczy to wcale, jak bd przekonywa w kocowej
czci tego rozdziau, e sytuacja, w jakiej znajdowaa si Pol-
ska, nie miaa charakteru kolonialnego czy te peryferyjnego.
Owszem, miaa, jednak przyczyn takiego stanu rzeczy nie by
podbj czy zewntrzna agresja, ale splot czynnikw zewntrz-
nych i wewntrznych; w tej drugiej grupie najbardziej znaczc
rol odgrywaa polityka polskiej szlachty.
Tak jak kady kraj Polska bya w XV i XVI wieku wystawio-
na na dziaanie zewntrznych si, wystpujcych we wasnym
interesie, sprzecznym z interesami polskiego spoeczestwa (ale
niestety czasem zbienym z interesami niektrych jego grup, co
okazao si okolicznoci ksztatujc per saldo sytuacj cae-
go spoeczestwa). Nie sposb przeanalizowa wszystkich mi-
dzynarodowych uwika pastwa polskiego w tamtym okresie,
jednak pewna kwestia zasuguje na uwag, a mianowicie relacja
midzy Polsk a jej najwaniejszym partnerem handlowym
79
Wicej na ten temat zob. W. Kula, Teoria ekonomiczna..., dz. cyt., s. 161-
162.
80
Tame, s. 18.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
151
Niderlandami. Ze wzgldu na zapnienie Polski w dziedzinie
handlu oraz antykupieck polityk polskiej szlachty Amsterdam
znajdowa si w tej relacji na pozycji uprzywilejowanej w stop-
niu wikszym, ni wynika by to mogo z samego tylko statusu
monopolisty, ktrym cieszyli si holenderscy kupcy. Wan rol
odgrywa trudny dostp do kredytu na terenie Rzeczypospolitej
i oglnie niszy ni na Zachodzie Europy stopie monetaryzacji
gospodarki. Kto w takiej sytuacji mia gotwk, ten mia rw-
nie wadz. Kupcy holenderscy skrupulatnie z tego korzysta-
li, posugujc si instrumentem, ktry Braudel uznaje za jedno
z podstawowych narzdzie polityki kupieckiej, a mianowicie
zakupem produkcji rolnej z gry, na pniu. Polscy producenci,
ktrzy dostarczali zboe do Gdaska, otrzymywali od kupcw
z Amsterdamu z gry zapat za zboe z nastpnego zbioru
81
.
Dla szlachty byo to wygodne i korzystne, amsterdamczykom
gwarantowao utrzymanie zarwno dugo-, jak i krtkotermi-
nowej kontroli nad cen zboa. Ze wzgldu na charakter pro-
dukcji rolnej w gospodarce folwarczno-paszczynianej ustala-
niem cen w maym stopniu rzdziy prawa rynku, na ktrym
producent musi kalkulowa cen zbytu towarw, uwzgldniajc
koszt ich produkcji. Szlachecka uprawa zboa przypominaa
bardziej dziaalno rentiersk, podobn do sprzeday bogactw
naturalnych takich, jak wgiel czy ropa naftowa. Przy sabo roz-
winitym i zmonopolizowanym rynku co wykluczao prby
podbicia ceny zboa poprzez odpowiednie rozgrywanie kon-
kurencji midzy kupcami oraz niewielkim wkadzie nanso-
wym w produkcj roln (jak widzielimy, nakady pienine na
utrzymanie folwarku wahay si w przedziale 2-9% przychodw
ze sprzeday jego produktw) w zasadzie kada cena uzyski-
wana przez szlacheckiego plantatora bya dla niego atrakcyjna.
Gwn rol odgrywa dla niego nie stosunek inwestycji i przy-
chodw, ale proporcja midzy cenami zbytu zboa a zakupu
towarw, ktre szlachcic chcia w zamian uzyska, a pod tym
wzgldem w XVI wieku zasza zmiana korzystna dla szlachty.
W latach 15501600 gdaskie ceny yta wzrosy o 247%, jcz-
81
Zob. np. M. Maowist, Wschd i Zachd, dz. cyt., s. 103.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
152
mienia o 187%, a owsa o 185%. W tym samym okresie ceny
produktw, ktre kupowa szlachcic za pienidze uzyskane ze
sprzeday produktw rolnych, rosy zdecydowanie wolniej: dla
przykadu krakowskie ceny sukna poszy w gr tylko o 60%,
a ptna spady o 43%. Cena wykwalikowanej lub niewykwa-
likowanej siy roboczej wzrosa o 118%
82
. Dlatego te szlachta
przyjmowaa chtnie cen, jak pacili z gry za zboe kupcy
holenderscy, z dodatkowym zadowoleniem przyjmujc fakt, e
moe spieniy swj produkt bez udziau kupcw polskich,
a wic bez wzmacniania miast i mieszczastwa, ktre uwaaa
za swoj konkurencj.
Holendrzy nie ograniczali si tylko do stosowania instrumen-
tw handlowych. Korzystali ze swojej siy, aby utrzyma pozy-
cj monopolisty. Gdask podj w XVI i XVII wieku prby han-
dlowej ekspansji w basenie Morza Batyckiego, jednak zostay
one zablokowane przez Holendrw
83
. Z dzisiejszej perspektywy
wida, e nie miay one szans powodzenia i to nie tylko dlate-
go, e opiera si im Amsterdam. Zabrako przede wszystkim
poparcia ze strony polskich elit. Wybr geopolityczny szlachty
w tamtym czasie by jasny: utrzymanie w miar korzystnego dla
Polski status quo na Pnocy (zadowolenie si hodem lennym
Prus i powstrzymanie si przed ostateczn likwidacj pastwa
pruskiego pomimo sprzyjajcej koniunktury politycznej w la-
tach dwudziestych XVI wieku), brak motywacji do ekspansji
morskiej oraz koncentracja na rozbudowie terytorialnej potgi
pastwa na poudniowym wschodzie (zamanifestowana uni
lubelsk i przejciem od Ksistwa Litewskiego kontroli nad
Ukrain). Znw: chodzio o wiadomy i celowy wybr politycz-
ny, ktry pozbawia Gdask polskiego wsparcia w konfrontacji
z Holendrami. Polska szlachta wolaa rwnie nie drani kup-
cw z Amsterdamu, poniewa z korzyci sprzedawaa im swoje
zboe i bya zadowolona z takiego stanu rzeczy.
W historii gdybanie zawsze budzi wtpliwoci, jednak z per-
spektywy wydarze XVII wieku mona stwierdzi, e lepszym
wyborem w XVI wieku byaby zdecydowana ekspansja na
82
J. Blum, The Rise, dz. cyt., s. 828-829.
83
Zob. F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 3, s. 237.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
153
Pnoc. Najprawdopodobniej Rosja przejaby wtedy szybciej
kontrol nad lewobrzen Ukrain, ale to stao si i tak pomi-
mo polskich stara, aby utrzyma te terytoria w orbicie swoich
wpyww, a Rzeczpospolita uniknaby w ten sposb wyczer-
pujcego koniktu z kozackimi powstacami w poowie XVII
wieku. Moskwa rozbudowaaby w ten sposb swoj potg,
jednak zwikszyby si antagonizm midzy ni a Turcj, co
prawdopodobnie zwizaoby wiksze siy rosyjskie na poudniu
i mogo w ten sposb okaza si korzystne dla bezpieczestwa
I Rzeczypospolitej. Co jednak waniejsze, umocnienie pol-
skiej pozycji na Batyku i towarzyszca temu rozbudowa oty
z pewnoci zmieniaby bieg koniktu ze Szwecj. To sprawa
kluczowa, poniewa Rzeczpospolita poniosa w tym starciu po-
rak, z ktrej nigdy ju si w peni nie podniosa. Dodatkowo
wzmocnienie pozycji na Batyku oznaczaoby najprawdopodob-
niej korzystniejsze dla Polski terms of trade i znaczn stymu-
lacj aktywnoci handlowej polskich kupcw w regionie. Tego
jednak szlachta nie chciaa i w swojej krtkowzrocznej polityce
postawia na niszczenie rodzimego mieszczastwa wbrew inte-
resom caego kraju, w zgodzie natomiast ze swoim wasnym,
wsko pojtym interesem materialnym. Szlachecki sejm tor-
pedowa rwnie prby rozbudowy marynarki. Jak podaje hi-
storyk wojskowoci Jan Wimmer, I Rzeczpospolita dopiero na
pocztku XVII wieku zacza systematycznie budowa morskie
siy zbrojne, zbrojc mae okrty kupieckie. Ale ju po rozejmie
w Sztumskiej Wsi w 1635 roku szlachta uznaa, e nie s one do
niczego potrzebne
84
i Polska nie miaa marynarki wojennej a do
1918 roku (sic!).
Osobliwo i negatywny charakter polskiej niechci do roz-
budowy oty dostrzegali cudzoziemcy wiadomi korzyci, jakie
daje morska egluga. W 1592 roku pose wenecki Petro Duodo
pisa:
Dziwno jest, e Polacy, majc tyle portw nadmorskich, nie myl nigdy
o ocie, dziwno tym bardziej, e wszystko, co do budowy i uzbrojenia okr-
tw potrzeba, posiadaj w obtoci; tak maj ilo drzewa, lin, elaza, e za-
84
J. Wimmer, Wojsko, s. 215-216.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
154
pewniano mi, i okrt od 800 beczek nie kosztuje ich jak 10 000 talarw. Naj-
janiejsza Rzeczpospolita nasza mogaby mie z stron tych za nisk cen sto
i dwiecie okrtw, a przysawszy wasnych cieli, sposobem naszym nawy
te budowa by si mogy. Mona by je naadowa pszenic, ytem, masztami
i tak je do Wenecji odesa
85
.
Dygresja teoretyczna: rozwj niedorozwoju, czyli
zaleno jako kategoria eksplikacyjna
Kondycja spoeczno-gospodarcza I Rzeczypospolitej, pomi-
mo caej jej lokalnej specyki, daje si wpisa w szersz perspek-
tyw teoretyczn, ktrej konceptualn o wyznacza pojcie za-
lenoci. Najbardziej prominentnym przykadem wykorzystania
tego pojcia jako kategorii tumaczcej zacofanie jest grupa teo-
rii zwanych teoriami zalenoci (czy te dependystycznymi)
86
.
Za ich prekursora uwaa si argentyskiego ekonomist Raula
Prebischa, ktry w latach pidziesitych XX wieku, analizujc
dane makroekonomiczne dotyczce krajw bogatych i biednych,
zauway, e wzrost ekonomiczny w pastwach uprzemysowio-
85
Cyt. za: J. Gintel, Cudzoziemcy o Polsce. Relacje i opinie, Krakw
1971, t. I, s. 182.
86
W dalszym wywodzie uywa bd okrelenia teorie zalenoci na
opisanie caej grupy teorii wyjaniajcych zacofanie jednego regionu lub
pastwa w kategoriach jego uzalenienia od innego regionu lub pastwa.
Z tego punktu widzenia do grupy teorii zalenoci zaliczy mona koncep-
cje Immanuela Wallersteina, Giovanniego Arrighiego czy Mikea Davisa. To
rozszerzenie ekstensji terminu teorie zalenoci, ktrym czasem okrela
si tylko teorie ekonomistw nawizujcych do prac Raula Prebischa, Paula
A. Barana lub Hansa Singera. Wydaje mi si jednak, e to zabieg uprawniony,
poniewa wszystkie teorie zaklasykowane przeze mnie do tej grupy posu-
guj si w celu wyjanienia zacofania podobnym schematem pojciowym.
Termin teorie zalenoci rozumiem wic analogicznie do kategorii teorii
psychodynamicznych w psychologii, do ktrych zalicza si psychoanaliz
freudowsk, a take i inne teorie, ktre zakadaj, e podstaw funkcjono-
wania ludzkiej psychiki stanowi konikt sprzecznych de, procesw i si
psychicznych. Sprawami tu omawianymi zajmowaem si obszernie te gdzie
indziej. Zob. J. Sowa, Ciesz si ... Przytaczam tu niektre tezy stawiane w
tamtej ksice.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
155
nych nie idzie w parze z rozwojem krajw biednych. Prebisch
pokaza, e chocia istnienie globalnej gospodarki, ktra sieci
handlow oplataa ca planet, byo ju wtedy niepodwaal-
nym faktem, jej produkt nie podlega rwnej dystrybucji wrd
wszystkich uczestnikw ekonomicznej wymiany.
Prebisch otworzy swoj analiz nowe pole ekonomicznych
bada. Do lat pidziesitych XX wieku problem krajw zacofa-
nych (zwanych dzisiaj w eufemistyczny i politycznie poprawny
sposb krajami rozwijajcymi si) nie zaprzta szczeglnie
uwagi ekonomistw. Dziao si tak z paru powodw. Po pierw-
sze, wikszo terytoriw, ktre dzisiaj s niezalenymi pa-
stwami, stanowia do poowy XX wieku cz europejskich im-
periw kolonialnych. Z punktu widzenia ekonomicznego mona
wic byo mwi o caociowym organizmie obejmujcym me-
tropolie oraz ich kolonie. Terytoria podbite miay z zasady su-
y dobrobytowi kolonistw oraz metropolii. Nikt na serio nie
zajmowa si rozwaaniem warunkw ich pomylnego i autono-
micznego rozwoju. Wrcz przeciwnie: koncentrowano si raczej
na praktycznych kwestiach ich skutecznego wykorzystania dla
rozwoju metropolii. I tak na przykad w XIX wieku Alexis de
Tocqueville w traktacie powiconym Algierii snu rozwaa-
nia o tym, jak zdemolowanie tradycyjnej gospodarki tego kraju
moe uczyni go gospodarczo bardziej przydatnym dla Francji
i jej kolonistw. Gwnym problemem, jaki zaprzta jego uwa-
g, nie jest rozwj Algierii ani dobrobyt jej mieszkacw, ale
sprowadza si on do odpowiedzi na jedno pytanie: Czy mona
skutecznie zdominowa i kontrolowa ten kraj bez jego masowej
kolonizacji czy te nie?
87
Drugim powodem braku zainteresowania gospodarczymi
problemami pastw zacofanych by rasizm. Dominacji kolo-
nialnej towarzyszy ideologiczny dyskurs wyszoci biaej rasy
a wic rwnie jej gospodarki nad ludami podbitymi. Cza-
sem formuowano go expressis verbis, kiedy indziej pozostawa
ukryty. W byskotliwy sposb zrekonstruowa go Edward Said
w ksice Kultura i imperializm
88
. Rasizmowi wtrowaa rw-
87
Zob. A. de Tocqueville, Travail sur lAlgrie, w: tego, Ouvres com-
pltes, Paris 1991, s. 700-719.
88
E. Said, Kultura i imperializm, dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
156
nie antropologia, ktra od swego zarania zajmowaa si snu-
ciem dyskursu o dzikim umyle i ludach prymitywnych
89
.
Ich zacofanie i ndza wydaway si czym tak oczywistym, e
nie wymagay dodatkowych komentarzy ani wyjanie.
Po trzecie wreszcie, ekonomistw klasycznych takich, jak
Adam Smith czy David Ricardo, bardziej interesowa proces
produkcji dbr i ich wymiany w skali krajowej lub midzynaro-
dowej ni problem globalnej dystrybucji dobrobytu. Kwestia im-
perializmu i kolonializmu pojawia si w rozwaaniach Marksa,
a potem Ry Luksemburg i Wodzimierza Lenina, gwnym
przedmiotem ich zainteresowania bya jednak nie tyle kondycja
spoeczestw i ludw podporzdkowanych, ile wyjanienie roli
kolonializmu w rozwojowej dynamice kapitalizmu. Tumaczyli,
dlaczego imperializm wyoni si jako stadium rozwoju kapita-
lizmu, niewiele natomiast miejsca powicali konsekwencjom,
jakie fakt ten oznacza dla podbitych krajw. Marks rozumowa
przy tym gwnie w materialistyczno-dialektycznych katego-
riach postpu historycznego i, widzc w spoeczestwach pod-
bitych zaledwie relikty dawnego feudalizmu, zgodnie z logik
emancypacji, uznawa imperializm za si pozytywn. W arty-
kule na temat brytyjskich rzdw w Indiach pisa na przykad:
Anglia miaa do spenienia w Indiach podwjn misj: burzc i twrcz
zniesienie starego, azjatyckiego ustroju spoecznego i zaoenie fundamentw
pod zachodnie spoeczestwo w Azji
90
.
Ten brak zainteresowania odziedziczyli ekonomici neokla-
syczni, ktrzy rwnie nie powicali wiele miejsca problemowi
gospodarczego rozwoju kolonii. Przyjmowali milczce zaoe-
nie, e wzrost gospodarczy rwnie w skali globalnej jest
zawsze pareto-optymalny, czyli poyteczny dla wszystkich (na-
wet jeli zyski nie rozkadaj si rwno). Przekonanie to stanowi
do dzisiaj istotny element neoliberalnej teorii ekonomicznej. Jest
89
Wicej na ten temat zob. np. T. Asad (red.) Anthropology and the Colo-
nial Encounter, London 1973.
90
K. Marks, Przysze wyniki brytyjskiego panowania w Indiach, brak
informacji o autorze tumaczenia, w: K. Marks, F. Engels, Dziea wybrane,
Warszawa 1949, t. 1, s. 327.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
157
znane jako koncepcja trickle-down, czyli skapywania. Zaka-
da ona, e wolny rynek zarwno krajowy, jak i globalny pro-
wadzi ostatecznie do dystrybucji korzyci midzy wszystkich
graczy. Bogactwo skapuje z gry w d gdy bogac si naj-
bogatsi, zawsze i koniecznie skorzystaj na tym w kocu take
najbiedniejsi. Musi oczywicie upyn nieco czasu, zanim si
to stanie, i najpewniej zyski na dole nie bd tak wielkie jak na
grze, ale oglna zasada pozostaje zdaniem neoliberalnych eko-
nomistw w mocy
91
.
Prebisch zaproponowa wyjanienie nierwnego wzrostu
w krajach zacofanych i wysoko uprzemysowionych w katego-
riach gospodarczej zalenoci. Stwierdzi, e kraje biedne eks-
portuj gwnie nieprzetworzone surowce naturalne, importuj
natomiast gotowe produkty przemysowe wytwarzane w krajach
bogatych. W ten sposb warto dodana pozostaje w krajach
bogatych, a rnica cen midzy surowcami i produktami prze-
mysowymi sprawia, e wymiana okazuje si per saldo nieko-
rzystna dla krajw biednych. Poniewa na skutek postpu tech-
nologicznego wykorzystanie surowcw staje si coraz bardziej
efektywne, ich producenci mog za swj eksport importowa
coraz mniej. W tym samym czasie podobnymi kwestiami nieza-
lenie od Prebischa zajmowa si brytyjski ekonomista niemiec-
ko-ydowskiego pochodzenia Hans Singer i dlatego prawido-
wo ta uzyskaa nazw hipotezy Singera-Prebischa. Staa si
ona zalkiem caej grupy teorii socjo-ekonomicznych nazywa-
nych teoriami zalenoci (ang. dependency theories).
Chocia Prebisch by liberalnym reformatorem, podobne
podejcie do problemw rozwoju i zacofania znajdziemy u my-
licieli ze szkoy marksistowskiej przede wszystkim Samira
Amina, Andre Gundera Franka oraz Immanuela Wallersteina.
W wielu miejscach pojawiaj si midzy nimi znaczce kon-
trowersje, jednak na podstawowym poziomie ich tezy si spo-
91
Istnieje wiele argumentw teoretycznych i empirycznych na rzecz od-
rzucenia podobnego przewiadczenia, nie powicam tu jednak tej kwestii
wicej miejsca, poniewa moim zamiarem nie jest analiza brakw i saboci
teorii neoliberalnej. Wicej na ten temat zob. J. Sowa, Ciesz si, pny wnu-
ku..., dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
158
tykaj. Jeli to, co ich czy, nazwiemy wspln ram teorii
zalenoci, da si j sformuowa w trzech nastpujcych
punktach:
zaleno to kategoria tumaczca stan rozwoju gospodar-
czego danego kraju poprzez odwoanie si do zewntrznych
wpyww politycznych, ekonomicznych lub kulturowych
wywieranych na jego polityk gospodarcz przez inne
pastwa oraz organizacje midzy- lub ponad-narodowe;
zaleno nie musi by wynikiem celowych i wiadomych
interwencji i moe wynika z takich przyczyn, jak midzy-
narodowy podzia pracy, przewaga komparatywna pewnych
krajw w prowadzeniu pewnego rodzaju przedsiwzi (np.
przewaga w handlu krajw posiadajcych dug lini brzego-
w i pooonych w pobliu wanych szlakw morskich) czy
te sabo danego pastwa lub regionu wynikajca na przy-
kad z jego uwikania w konikty militarne;
zaleno nie jest chwilowa lub przypadkowa, ale ma charak-
ter dugotrway i strukturalny, jest wic procesem historycz-
nym o charakterze longue dure; posiada przy tym tendencj
do utrzymywania si nawet wtedy, gdy znikaj jej rdowe
przyczyny (zmieniaj si zasady midzynarodowego podzia-
u pracy, maleje znaczenie przewagi komparatywnej, ustaj
konikty zbrojne); dzieje si tak, poniewa zacofanie i roz-
wj, jak wiele procesw i stanw spoecznych, maj charak-
ter samowzmacniajcy si: tereny rozwinite posiadaj zaso-
by i narzdzia konieczne do dalszego rozwoju, kraje zacofane
trwaj natomiast w bdnym kole zacofania; nie jest to jednak
sytuacja niemoliwa do zmiany mona wyrwa si ze stanu
zacofania; dokonay tego w rnych momentach kraje skan-
dynawskie oraz tzw. dalekowschodnie tygrysy (Singapur,
Hong-Kong, Tajwan, Korea Poudniowa);
gwnym czynnikiem generujcym zaleno na skal glo-
baln by europejski imperializm, stanowicy element roz-
woju kapitalizmu; doprowadzi on do powstania dwu ka-
tegorii uzalenionych od siebie pastw: rdzenia (zwanego
rwnie centrum) oraz peryferii (tereny podporzdkowane);
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
159
zaleno moe rozwija si w ramach formalnych relacji ko-
lonialnych lub w innych postaciach.
Podobne rozumienie zalenoci znajdujemy w polskiej historii
gospodarczej. Jacek Kochanowicz w nastpujcy sposb charak-
teryzuje zaleno, o ktrej moemy jego zdaniem mwi w od-
niesieniu do wczesnonowoytnych relacji midzy gospodark
Polski a gospodarkami krajw zachodnioeuropejskich:
(1) Istniej wane powizania handlowe midzy dwoma regionami, z kt-
rych jeden jest bardziej, a drugi mniej rozwinity; (2) handel midzy nimi
prowadzi do zmiany w strukturze produkcji kraju lub regionu mniej rozwi-
nitego, przy czym najczciej nastpuje specjalizacja w kierunku wytwarza-
nia produktw o podstawowym charakterze (primary product); (3) zmiany
w popycie na ten szczeglny produkt s wanym czynnikiem determinujcym
gospodarcze funkcjonowanie mniej rozwinitego regionu lub kraju
92
.
Teorie opracowywane w ramach podejcia dependystyczne-
go rni si w szczegach. Immanuel Wallerstein wprowadza
dwie dodatkowe kategorie: p-peryferii, czyli terenw uzale-
nionych od centrum, ale niepodporzdkowanych mu w takim
stopniu jak waciwe peryferia, oraz terytoriw zewntrznych
pooonych poza obiegiem globalnej gospodarki kapitalistycz-
nej
93
. Te ostatnie s ju obecnie kategori wycznie historycz-
n. Nie znajdziemy ich ju nawet w drugiej poowie XX wieku,
kiedy gospodarka kapitalistyczna obja swoim zasigiem w za-
sadzie wszystkie kraje wiata
94
. Z kolei Samir Amin powica
sporo uwagi analizie funkcjonowania Triady, tworzonej przez
trzy bogate regiony: Europ, Stany Zjednoczone i Japoni (znane
rwnie jako Grupa G3)
95
.
92
J. Kochanowicz, The Polish Economy..., dz. cyt., s. 118-119.
93
Teoria ta wyoona zostaa szczegowo w przywoywanej ju ksice
The Modern World-System. Skrtowe omwienie zob. np. I. Wallerstein, The
Rise and Future Demise of the World Capitalist System: Concepts for Com-
parative Analysis, Comparative Studies in Society & History, September
1974, vol. XVI, issue 4.
94
Wyjtki to jeszcze by moe kraje zamknite, jak Korea Pnocna, Bhu-
tan czy Birma, jednak nawet w ich przypadku izolacja nie jest doskonaa.
95
Zob. S. Amin, Zmurszay kapitalizm, tum. R. Wojna, Z.M. Kowalew-
ski, Warszawa 2004.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
160
Teorie zalenoci zyskay miano marksistowskich. Moim
zdaniem ich podejcie nie jest i nie musi by z koniecznoci
zwizane z rozumowaniem w Marksowskich kategoriach, cho-
cia te ostatnie dobrze daj si dostosowa do paradygmatu de-
pendystycznego. Ich podstawow zalet jest holistyczny i hi-
storyczny charakter. Zwolennicy teorii zalenoci odmawiaj
dzielenia wiata na Pierwszy, Drugi, Trzeci itd. Ich zdaniem
wiat jest gospodarcz caoci i nie da si zrozumie sytuacji
krajw zacofanych bez uwzgldnienia ich miejsca oraz funkcji
w globalnych procesach ekonomicznych. Podobne stanowisko
zajmowa m.in. Fernand Braudel:
Istniej jednak caoci szersze ni kraj. Nic lepiej nie dowodzi tego, e eu-
ropejska gospodarka jest spjn caoci a wic do niej naley si odwoy-
wa przy wyjanieniach ni fakt, e gdy okoo roku 1600 Wochy utraciy
wielk cz swej produkcji przemysowej, to Hiszpania, mniej wicej w tym
samym czasie, rwnie stracia znaczn cz swych warsztatw w Sewilli,
w Toledo, w Kordobie, w Segowii i w Cuenca, a owe woskie i hiszpaskie
straty zostay z kolei wpisane w aktywa Zjednoczonych Prowincji, Francji
i Anglii. Skoro sukces i poraka wystpuj w do cisej wspzalenoci,
to owym elementem porzdkujcym jest obieg, strukturalizacja, gospodarcza
hierarchizacja wiata
96
.
Teorie zalenoci s wic teoriami globalizacji, historycznie
rzecz biorc pierwszymi, jakie powstay, i zdecydowanie bar-
dziej rozbudowanymi ni popularna dzisiaj teoria neoliberalna.
Co wicej, teorie zalenoci pokazuj, e istnienie wiatowej
gospodarki nie jest czym nowym. Poszukujc korzeni wsp-
czesnych zalenoci gospodarczych jeszcze w redniowieczu,
badaj ksztatowanie si i ewolucj globalnego systemu produk-
cji i handlu. Globalizacja nie jest z tego punktu widzenia nie-
spodziewanym produktem koca XX wieku. Polega raczej na
intensykacji globalnych interakcji ekonomicznych i rozszerze-
niu ich pola.
Teorie zalenoci nie s pozbawione kontrowersji. Cieszyy
si popularnoci w latach szedziesitych i siedemdziesitych
XX wieku, pniej natomiast popady w zapomnienie, a cz-
96
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 2, s. 315.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
161
sto byy uznawane za zupenie zdyskredytowane. Raul Pre-
bisch opracowa w oparciu o swoj teori recept na popraw
sytuacji ekonomicznej w krajach biednych. Bya to tak zwana
doktryna substytucji importu, ktra poniosa jednak spektaku-
larn porak. Nie opowiadali si za t opcj wszyscy intelek-
tualici zwizani z nurtem dependystycznym, jak Wallerstein
czy Amin. Mwili oni o odczaniu si (ang. delinking) od glo-
balnego systemu ekonomicznego, nie chodzio im jednak nigdy
o gospodarcz autarki w stylu Korei Pnocnej czy Kambody
Czerwonych Khmerw, ale raczej o odcicie si od imperatywu
maksymalnej liberalizacji rynku i zorientowanie gospodarki na
rozwj wewntrzny kraju (w terminologii Amina rozwj ze-
rodkowany), a nie na integracj z globaln gospodark. U pod-
staw tej strategii nie leao wcale przekonanie, e izolacja jest
zawsze i z koniecznoci lepsza ni wymiana, ale obserwacja,
i to, co jest dobre dla krajw bogatych (na przykad likwida-
cja barier celnych w handlu produktami przemysowymi), nie
musi by rwnie korzystne dla krajw biednych. Bya to wic
odmowa mylenia w kategoriach trickle down i one-size-ts-all.
Postpujca globalizacja gospodarki wiatowej i powane zaa-
mania, jakich dowiadczy neoliberalny kapitalizm w ostatnich
15 latach (1994 Meksyk, 1997 Tajlandia, 2001 Argentyna,
2008 USA), dowodz poprawnoci wielu diagnoz i prognoz
formuowanych od pwiecza przez badaczy ze szkoy zale-
noci. Przykady Georgea Sorosa, ktry w swoich ksikach
posuguje si kategoriami centrum i peryferii
97
, czy Josepha
Stiglitza, krytykujcego dziaanie midzynarodowych instytu-
cji nansowych
98
, pokazuj natomiast, e zaoenia i postulaty
twrcw teorii zalenoci przenikaj do mylenia ekonomistw
gwnego nurtu.
97
Zob. G. Soros, Kryzys wiatowego kapitalizmu. Zagroenie dla spoe-
czestwa otwartego, tum. L. Niedzielski, Warszawa 1999.
98
J.E. Stiglitz, Globalizacja, tum. H. Simbierowicz, Warszawa 2004.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
162
Zaleno a sprawa polska
Zupenie naturalnym wydaje si pytanie, co teorie zaleno-
ci, ktrym impulsu do powstania i rozwoju dostarczyy analizy
sytuacji krajw postkolonialnych w Ameryce aciskiej, Afry-
ce i Azji, mog wnie do dyskusji na temat zacofania Europy
rodkowo-Wschodniej. To region, ktry pod wieloma wzglda-
mi nie ma nic wsplnego z byymi kolonialnymi posiadociami
europejskich mocarstw. Przede wszystkim sam ley w Europie
i z tego powodu trudno nam umieci go w tej samej kategorii, co
Boliwi, Indie czy Angol. Poza tym w powszechnej wiadomo-
ci pokutuje przekonanie, e dalekie kraje postkolonialne po pro-
stu zawsze byy biedne. Obraz wychudzonego, brudnego i obdar-
tego Afrykaczyka i Azjaty lub dzikusa polujcego w dungli
z dzid i maczet pokutuje w naszej wyobrani jako emblemat
odlegych ludw. To wyobraenie bdne o wybitnie orientali-
stycznym (w sensie Saidowskim) charakterze. Nie znajduje ono
potwierdzenia w badaniach historycznych i antropologicznych.
Nie jest oczywicie tak, e Ameryka Poudniowa, Azja i Afryka
byy krajami pyncymi mlekiem i miodem. Antropologowie po-
kazali jednak, e tzw. ludy prymitywne mogy cieszy si o wie-
le wyszym poziomem ycia, ni nam si wydaje. Klasycznym
przykadem s tu badania Marshala Sahlinsa nad pierwotnymi
spoeczestwami dobrobytu
99
. W wielu wypadkach cywilizacje,
ktre biali zdobywcy spotkali (i zniszczyli) w Nowym wiecie
i gdzie indziej, znajdoway si na wyszym poziomie rozwoju
cywilizacyjnego i technologicznego ni wczesna Europa. Tak
byo w przypadku imperium Inkw, startego z powierzchni ziemi
przez hiszpaskich konkwistadorw w pierwszej poowie XVI
wieku. Jego mieszkacy yli w dobrobycie nieznanym spoe-
czestwom europejskim tamtych czasw
100
. Bardzo dobrze zba-
dana i udokumentowana jest rwnie historia gospodarcza Indii
99
Zob. M. Sahlins, Stone Age Economics, London 2004 oraz tego, Pier-
wotne spoeczestwo dobrobytu, tum. P. Niesioowski, w: Badanie kultury,
s. 275-306.
100
Pisaem o tym wicej gdzie indziej. Zob. J. Sowa, Tawantisuyu: anato-
mia imperializmu, w: tego, Sezon w teatrze lalek i inne eseje, Krakw 2003.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
163
oraz Dalekiego Wschodu. Jak pokazuje Mike Davis, powoujc
si na statystyczne analizy Paula Bairocha i Angusa Maddisona,
jeszcze w XVIII wieku przecitny standard ycia by w Europie
najprawdopodobniej nieco niszy ni w wielu innych regionach
wiata
101
. Gdy sans culottes szturmowali Bastyli, rejonami
o najwikszej produkcji na wiecie byy wci Bengal i delta rze-
ki Jangcy, a Lingan (dzisiejsze Guangdong i Guangxi) oraz oko-
lice Madrasu ustpoway im w nieznacznym tylko stopniu
102
.
Taki stan rzeczy przekada si na poziom ycia:
Poniewa wydajno produkcji rolnej bya w Poudniowych Indiach wy-
sza, tkacze oraz inni rzemielnicy odywiali si i yli lepiej ni przecitni
Europejczycy. Co waniejsze, nisze byo wrd nich rwnie bezrobocie, po-
niewa pracowali na lepszych warunkach i mieli wiksz niezaleno eko-
nomiczn. Nawet pracownicy rolni z najniszych kast w Madrasie zarabiali
wicej ni robotnicy na farmach w Wielkiej Brytanii. Dla kontrastu, w 1900
roku, jak oszacowa Romesh Chunder Dutt, przecitne brytyjskie gospodar-
stwo domowe miao dochd 21 razy wyszy ni hinduskie
103
.
Nie ma wic wtpliwoci, e dramatyczna rnica w bogactwie
i poziomie ycia midzy bogatymi a biednymi nie jest bynaj-
mniej odwiecznym i niezmiennym stanem. Wykazuje ona raczej
siln historyczn dynamik w kierunku rosncych nierwnoci.
Jak podaje Samir Amin, przed 1800 rokiem rozbieno w pro-
dukcji bogactwa w obrbie 80% populacji planety nie wynosia
nigdy wicej ni 2:1
104
. W 1820 roku byo to ju 3:1
105
. Obecnie
wynosi 20:1
106
.
Jak na tym tle przedstawia si ewolucja relacji midzy wscho-
dem a zachodem Europy? Ot bardzo podobnie. Andrzej Wy-
101
P. Bairoch, The Main Trends in National Economic Disparities Since
the Industrial Revolution, w: P. Bairoch, M. Levy-Leboyer (red.), Disparities
in Economic Development Since the Industrial Revolution, London 1981, s. 7,
cyt. za: M. Davis, Late Victorian Holocausts: El Nio Famines and the Ma-
king of the Third World, London 2001, s. 292.
102
M. Davis, Late Victorian Holocausts, dz. cyt., s. 292.
103
Tame, s. 292.
104
S. Amin, Zmurszay kapitalizm, dz. cyt., s. 22.
105
Zob. J. Sachs, Uwagi na temat nowej socjologii rozwoju gospodarcze-
go, w: Kultura ma znaczenie, dz. cyt., s. 80-81.
106
S. Amin, Zmurszay kapitalizm, dz. cyt., s. 22.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
164
czaski udowadnia na przykad, e a do koca XVI wieku nie
mona mwi o istotnych rnicach w poziomie ycia i bogactwa
materialnego midzy Polsk a Francj, Niemcami czy Angli. Nie
znaczy to, e nie byo innych rnic, w tym wanych rozbieno-
ci ekonomicznych, na przykad w strukturze produkcji i propor-
cjonalnym znaczeniu rnych sektorw gospodarki. Jeli jednak
chodzi o materialn egzystencj przecitnego czowieka (zarwno
z nizin, jak i elit spoecznych), sytuacja prezentowaa si podob-
nie
107
. W pniejszym okresie, czyli poczwszy od wieku XVII,
midzy Wschodem a Zachodem zacza pojawia si i systema-
tycznie rosn rnica w bogactwie oraz poziomie ycia. To praw-
da, e nigdy nie osigna ona przecitnie rzecz biorc a tak
spektakularnych rozmiarw, jak przepa midzy europejskimi
imperiami a ich kolonialnymi posiadociami, bya jednak w nie-
ktrych okresach i regionach (na przykad Galicja w porwnaniu
z dolin Renu w drugiej poowie XIX wieku) bardzo znaczna.
Nigdy te, a do dzisiaj, Wschd i Zachd Europy nie znalaz si
na tym samym poziomie rozwoju gospodarczego i dobrobytu.
Pozostaje oczywicie zasadnicze pytanie, dlaczego tak si
stao i czy istnieje szersza rama analizy, ktra pozwoliaby uj
los Wschodu Europy i afrykaskich, azjatyckich oraz amery-
kaskich kolonii jako elementy jednego i tego samego procesu.
Zdaniem zwolennikw teorii zalenoci odpowied na to pyta-
nie brzmi Tak, a ram ow jest rozwj gospodarki kapita-
listycznej w Europie Zachodniej. Co do tego uczeni z Zacho-
du oraz dziaajcy na terenie Europy rodkowo-Wschodniej si
zgadzaj. Ta zbieno nie jest przypadkowa. Raul Prebisch nie
mia najprawdopodobniej pojcia o badaniach z zakresu histo-
rii gospodarczej prowadzonych w Polsce jeszcze przed II wojn
wiatow. Nie jest jednak wykluczone, e Hans Singer, z po-
chodzenia Niemiec, z doktoratem z Cambridge, mg co o nich
wiedzie, zwaszcza e problem zacofania Europy Wschodniej
naukowo cile si wiza z badaniem historycznej ewolucji
warunkw handlu midzynarodowego (ang. terms of trade), co
szczeglnie interesowao Singera i dotyczyo czciowo wschod-
107
Zob. A. Wyczaski, Polska w Europie XVI stulecia, dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
165
nich terenw Niemiec (na wschd od aby), o ktrych musia
co wiedzie jako niemiecki student ekonomii. Ewentualne in-
spiracje pozostaj tu jednak w sferze domysw i s niemoliwe
do udowodnienia. Wiadomo natomiast, e polska szkoa historii
gospodarczej utrzymywaa kontakty z badaczami zachodnimi,
w tym szczeglnie z Francuzami. Prace Maowista i Kuli byy
znane Braudelowi, ktry cytowa je i czerpa z nich informacje
dotyczce relacji gospodarczych midzy europejskim Zachodem
a Wschodem. Publikacje Maowista zna rwnie Wallerstein
108
,
zarwno bezporednio, jak i via Braudel, ktrego uznawa za
swojego intelektualnego mistrza
109
. W ten sposb badania nad
zacofaniem Europy Wschodniej wywary wpyw na ksztatowa-
nie si jednego z waniejszych i ciekawszych dyskursw ekono-
micznych, historycznych i socjologicznych XX wieku. Niestety,
zgodnie ze znanym powiedzeniem, polscy historycy nie zostali
prorokami we wasnym domu.
Rekonstrukcja potnej zarwno pod wzgldem intelektu-
alnym, jak i iloci wydanych ksiek tradycji polskiej historii
gospodarczej przekroczyaby znacznie ramy tej pracy. To bez
wtpienia temat na osobn ksik. Niedawno ukazaa si zresz-
t praca Anny Sosnowskiej, ktra relacjonuje i komentuje spr
o zacofanie Europy Wschodniej, toczony w okresie PRL-u przez
cztery wybitne postacie z tej szkoy: Mariana Maowista, Wi-
tolda Kul, Jerzego Topolskiego i Andrzeja Wyczaskiego
110
.
Chciabym wic powici nieco miejsca jednej tylko kwestii,
a mianowicie modelowi wyjaniania przyjmowanemu przez
czterech wspomnianych powyej historykw, ze szczeglnym
uwzgldnieniem modelu Kuli, ktry jest mi najbliszy.
Rozbienoci midzy Maowistem, Kul, Topolskim i Wy-
czaskim dotycz mniej samego opisu najistotniejszych wyda-
108
W bibliograi The Modern World System znajduje si na przykad 13
prac Mariana Maowista.
109
Wallerstein na Uniwersytecie w Binghamton zaoy Centrum im.
Fernanda Braudela. Wicej na temat wsppracy midzy polskimi i zagra-
nicznymi historykami gospodarczymi w okresie PRL-u zob. A. Sosnowska,
Zrozumie zacofanie. Spory historykw o Europ Wschodni (19471994),
Warszawa 2004.
110
Tame.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
166
rze z polskiej historii gospodarczej na przestrzeni ostatnich 500
lat, a bardziej sposobu ich wyjaniania. Zgadzaj si oni zasadni-
czo co do tego, e przed XVI wiekiem nie mona mwi o zna-
czcych rnicach w poziomie rozwoju gospodarczego midzy
wschodem a zachodem Europy. Dla caej czwrki najistotniejsze
s wydarzenia wieku XVI, kiedy dochodzi do rozejcia si drg
rozwojowych dwch czci kontynentu. Na Zachodzie ksztatuje
si kapitalizm, podnosi si ranga miast, zwiksza handel oraz
produkcja rzemielnicza. Na Wschodzie nie wystpuje adne
z tych czterech zjawisk. Zamiast nich rozwija si gospodarka
folwarczna, pojawia si wtrne poddastwo chopw, dominu-
jcym sektorem gospodarki staje si rolnictwo, mieszczastwo
pozostaje zdominowane przez szlacht, a rodzimy handel dziaa
sabo i niemrawo. Rozbieno ta z czasem staje si coraz wik-
sza, aby w momencie rewolucji przemysowej w XIX wieku
przerodzi si w rnic o charakterze nie tylko ilociowym,
ale rwnie jakociowym, rozamujc ostatecznie kontynent na
dwie czci: bogaty Zachd i biedny Wschd.
Istotne rozbienoci midzy waniejszymi polskimi history-
kami pojawiaj si natomiast w sposobach tumaczenia tak zary-
sowanego rozwoju wydarze. Dotycz one kilku podstawowych
wymiarw
111
: Po pierwsze, rnie oceniaj oni wpyw Zachodu
na Wschd. Wyczaski uwaa go za pozytywny, zdaniem Topol-
skiego nie mia on wikszego znaczenia, natomiast Kula i Ma-
owist widz go w negatywnym wietle. Rni si te opinia
na temat skali tych wpyww. Wedug Wyczaskiego byy one
sabe i ograniczay si raczej do dostarczania wzoru do imita-
cji (teoria doganiania Zachodu przez Polsk). Kula i Maowist
oceniaj je jako silne, natomiast dla Topolskiego sprawa nie od-
grywa wikszej roli, poniewa jego model zakada zasadniczo
niezaleny rozwj Europy Wschodniej, zgodny z jej lokaln spe-
cyk i uwarunkowaniami.
Drug sporna kwesti jest diagnoza dotyczca podobiestw
w rozwoju midzy Zachodem a Wschodem. Tylko Wyczaski
uznaje, e w XVI wieku obie czci kontynentu znajdoway si
111
Rekonstruuj je na podstawie syntetycznych wykresw autorstwa Anny
Sosnowskiej. Zob. A. Sosnowska, Zrozumie zacofanie, dz. cyt., s. 263 i 265.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
167
w podobnej kondycji. Jego zdaniem za upadek Polski odpowia-
daa przede wszystkim unia realna Krlestwa Polskiego i Wiel-
kiego Ksistwa Litewskiego zawarta w 1569 roku. Do tego czasu
Polska rozwijaa si podobnie do Zachodu, zarwno jeli chodzi
o poziom, jak i struktur aktywnoci gospodarczej. Skutkiem
zawarcia Unii byo obcienie Polski przez zacofane i biedne te-
reny Litwy, co skierowao Rzeczpospolit Obojga Narodw na
inn drog rozwojow ni Zachd
112
. Argument ten, nawet je-
li go przyjmiemy, mona zinterpretowa dwojako. W pewnym
sensie rozwizuje on problem: winne zacofaniu Polski jest to, e
w XVI wieku zwizaa si z zacofan Litw, ktra cigna
j na dno. Z drugiej jednak strony, takie postawienie sprawy
w ogle nic nie wyjania. Przyjmujc argumentacj Wycza-
skiego, trzeba uzna, e gdyby nie doszo do unii lubelskiej, no-
woytna Europa prawdopodobnie nie rozamaaby si na abie,
z duym prawdopodobiestwem doszoby jednak do jej roza-
mania na przykad na Bugu. Dla Polski byaby to wielka rnica,
jednak z punktu widzenia oglnej analizy nie ma ona wikszego
znaczenia. Nadal naleaoby wyjani powd zacofania wscho-
du Europy, z t tylko rnic, e kwestia ta dotyczyaby innych
krajw. Trzeba by wic odpowiedzie na pytanie, dlaczego Li-
twa i inne tereny na wschd od Polski kroczyy w XVI wieku
inn drog rozwojow, bo takie zaoenie zawiera model wyja-
niajcy Wyczaskiego.
Pozostali trzej historycy zgadzaj si co do tego, e ju w XVI
wieku Polska znajdowaa si na innej trajektorii rozwojowej ni
Zachd, a rozbieno ta pogbia si tak, e w XVIII wieku
oba regiony posiaday zupenie inne ustroje gospodarcze.
Istotne rnice midzy Kul, Maowistem, Topolskim i Wy-
czaskim pojawiaj si w odpowiedzi na pytanie o powody
uksztatowania si rozbienoci rozwojowych midzy Polsk
a zachodem Europy. Rnice te dotycz nie tylko przyczyn, na
ktre wskazuj badacze, ale rwnie liczby czynnikw, ktre
odgryway ich zdaniem rol. Modele Wyczaskiego i Maowista
s jednowymiarowe: obaj historycy wskazuj na jeden fakt le-
112
Zob. Wyczaski, Polska w Europie XVI stulecia, dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
168
cy u podstaw rozbienoci. Dla Wyczaskiego to wspomniana
przed chwil unia z Litw
113
. Zdaniem Maowista win za zaco-
fanie Polski obarczy naley warunki handlu panujce w wcze-
snej Europie i nierwn wymian, ktra bya ich konsekwencj.
Ksztatoway si one podobnie do pniejszych zalenoci mi-
dzy europejskimi metropoliami a ich koloniami. Polska i cay
wschd Europy eksportoway przede wszystkim surowce na-
turalne (m.in. drewno, sl, bursztyn) oraz produkty rolnicze
(Polska przede wszystkim zboe), importoway natomiast pro-
dukty luksusowe oraz rzemielnicze. Co wicej, wymiana ta do-
konywaa si w obie strony na warunkach dyktowanych przez
kupcw z Zachodu
114
. Ilustruje to przykad polskiego handlu
zboem, praktycznie zmonopolizowanego przez kupcw holen-
derskich, ktrzy nie tylko dyktowali ceny, ale poprzez manipulo-
wanie udzielanym przez siebie kredytem utrzymywali kontrol
nad wielkoci produkcji. Niezalene uzyskanie duego kredytu
na terenie Polski byo praktycznie niemoliwe. W Maopolsce
na przykad pierwszy bank udzielajcy komercyjnych kredytw
podmiotom indywidualnym pojawi si w 1882 roku
115
. A do
samego koca istnienia I Rzeczypospolitej dziaalno kredyto-
wa bya w przewaajcej mierze zdecentralizowana i niezistytu-
cjonalizowana chopi, szlachcice i mieszczanie poyczali sobie
nawzajem niewielkie sumy, a z powodu sabej monetaryzacji
gospodarki procenty odbierano czsto w robocinie
116
. Istotnym
rdem kredytu byli rwnie ydzi, ktrych nie dotyczy zakaz
parania si lichw.
Wspczesna metodologia nauk spoecznych pozwala bez
wdawania si w szczegowe rozwaania historyczne odrzu-
ci oba zarysowane powyej modele. Kad one zbytni nacisk
na jeden tylko czynnik wyjaniajcy. We wszelkiego rodzaju
procesach spoecznych i jak pokazuj porwnawcze badania
113
Tame.
114
Koncepcj t najpeniej rozwija Maowist w ksice Wschd i Zachd
Europy w XIIIXVI stuleciu, dz. cyt.
115
E. Thompson, Said a sprawa polska. Przeciw kulturowej bezsilnoci
peryferii, Europa Tygodnik Idei 2005, nr 26 (65), s. 11.
116
Zob. J. Topolski, Polska w czasach nowoytnych. Od rodkowoeuropej-
skiej potgi do utraty niepodlegoci (15011795), Pozna 1994, s. 752.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
169
antropologiczne, dotyczy to kadej kultury i spoeczestwa
mamy do czynienia z zasadnicz naddeterminacj (aby uy
Freudowskiego pojcia berdeterminierung, ktre w myli
spoecznej zrobio karier midzy innymi dziki Louisowi Al-
thusserowi
117
). Trudno byoby wskaza nawet proste zjawiska
spoeczne, o ktrych przebiegu decydowaby jeden zaledwie
czynnik. Procesy i wydarzenia wskazywane przez Wycza-
skiego oraz Maowista odegray znaczn rol w ksztatowaniu
Europy XVI stulecia, nie mona jednak zgodzi si z tym, i
same w sobie dostarczaj one penego wyjanienia dynamiki
rozwojowej wschodniej i zachodniej czci kontynentu. Model
pretendujcy do wyjanienia natury tych zoonych procesw
musi mie charakter wieloczynnikowy i uwzgldnia zarwno
uwarunkowania midzynarodowe, jak i wewntrzne.
Takie podejcie znajdujemy u dwch innych historykw:
Jerzego Topolskiego i Witolda Kuli. Topolski zakada, jak ju
pisaem, e w XVI wieku Polska znajdowaa si na innej dro-
dze rozwojowej ni Europa Zachodnia. Uznaje jednak, e na
taki stan rzeczy nie miao w ogle wpywu to, co dziao si na
zachodzie kontynentu. Uksztatowa si on raczej ze wzgldu
na niefortunny splot okolicznoci rozwojowych na Wschodzie.
Topolski bierze tu pod uwag rne czynniki: uwarunkowania
kulturowe (np. katolicyzm), spoeczne (rna struktura spoecz-
na na wschodzie i zachodzie kontynentu), naturalne (np. pooe-
nie geograczne Polski, sprawiajce, e bya ona aren o wiele
wikszej liczby wyniszczajcych wojen midzynarodowych ni
zachd Europy) oraz gospodarcze (np. regresywny model go-
spodarki folwarczno-paszczynianej na wschd od aby). Te
poszczeglne elementy oczywicie cz si ze sob i oddziauj
na siebie, nie tworz jednak spjnego zespou warunkw spo-
eczno-ekonomiczno-kulturowych, ktre daoby si uj w sie
zalenoci przyczynowo-skutkowych. Dlatego Topolski i jego
kontynuatorzy oraz komentatorzy mwi raczej o niefortun-
nym splocie historycznych okolicznoci (w ten sposb o modelu
117
Zob. L. Althusser, Contradiction et surdtermination. Notes pour une
recherche, La Pense 1962, 106, s. 3-22.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
170
Topolskiego pisze np. Sosnowska
118
) ni o kompleksie czy zespo-
le czynnikw warunkujcych niedorozwj wschodu Europy.
Spord czterech klasykw polskiej historii gospodarczej,
Witold Kula formuuje model rozwoju niedorozwoju Polski
oraz Europy Wschodniej aby uy sztandarowego terminu
dependystw ktry wydaje mi si najciekawszy. Stao si tak
z trzech powodw. Po pierwsze, model Kuli jest wieloczynni-
kowy. W przeciwiestwie do Maowista czy Wyczaskiego
nie wskazuje on na aden pojedynczy problem, ktry ponosi
odpowiedzialno za upadek polskiej gospodarki midzy XVI
a XVIII wiekiem i zwizan z nim zapa Rzeczypospolitej. Tak
na przykad, omawiajc charakterystyczny dla Polski rodzaj feu-
dalizmu, wymienia ca palet czynnikw determinujcych:
1. przytaczajca dominacja rolnictwa w ekonomice,
2. cakowity podzia si wytwrczych w rolnictwie midzy wie i fol-
wark,
3. wszyscy chopi gros wiadcze uiszczaj w robocinie,
4. przetwrstwo rzemielnicze i przemysowe albo mieszczce si w ra-
mach wielkiej wasnoci ziemskiej, albo ujte w ramy organizacji ce-
chowej,
5. brak ogranicze prawnych, ktre krpowayby swobod szlacheckich
decyzji gospodarczych,
6. warunkowana czynnikami ustrojowymi dua skonno szlachty do
konsumpcji luksusowej,
7. istnienie w dostpnym komunikacyjnie promieniu krajw silnie go-
spodarczo rozwinitych,
8. brak interwencji pastwa w ycie gospodarcze (nawet takich jak ca
o charakterze protekcyjnym)
119
.
Kula uwzgldnia wic czynniki o charakterze gospodarczym,
prawnym, spoecznym, kulturowym i geogracznym. Tego ro-
dzaju wieloczynnikowe podejcie, biorce pod uwag na przy-
kad rol edukacji, rozwoju sektora bankowego lub interwencji
pastwowych w opisie dynamiki zachodniego kapitalizmu, od-
118
Zob. Sosnowska, Zrozumie zacofanie, dz. cyt., s. 223-238.
119
W. Kula, Teoria ekonomiczna ustroju feudalnego. Prba modelu, War-
szawa 1962, s. 26.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
171
najdujemy w caym jego dziele. Opracowany przez niego mo-
del historycznego rozwoju zacofania jest te w mojej opinii
otwarty na uzupenienia i modykacje.
Drug wan cech modelu Kuli, ktra zasadniczo odrnia
go od wizji Topolskiego, jest logocentryzm. Termin ten umiesz-
czam w cudzysowie, aby unikn skojarze z wykorzystaniem
go przez dekonstrukcj, w tym szczeglnie przez Jacquesa Der-
rid. Robi to nie dlatego, e nie zgadzam si z lozo Derridy,
ale po to, aby odzyska pozytywny wymiar logocentryzmu i zdy-
stansowa si od negatywnego i krytycznego uycia tego poj-
cia. Logocentryzmem nazywam tu przekonanie, e w centrum
zmian spoeczno-historycznym znajduj si procesy posiadajce
pewien sens, przyczyn i cel (przez co rozumiem celowe dzia-
anie ich gwnych protagonistw, a nie obiektywny cel procesu
historycznego) oraz co najwaniejsze powizane w cao,
ktr da si uj w relatywnie spjn teori. Sprzeciwiam si
wic przekonaniu o cakowitej kontyngencji faktw spoeczno-
-historycznych, ktr wydaje si zakada Topolski i ktr z tego
punktu widzenia nazwa mona by postmodernizmem avant la
lettre. Nie znaczy to, e mona stworzy ostateczn i kompletn
teori spoeczestwa lub nawet jego wycinka. Nasze rozumienie
rzeczywistoci spoecznej ewoluuje wraz ze zmieniajcym si
jzykiem i pojciowym aparatem nauk spoecznych. Inwencje
teoretyczne z koniecznoci wpywaj wic na sposb opisywa-
nia i tumaczenia rzeczywistoci i na tym w znacznej mierze
polega postp wiedzy. Pewne spoeczne warunki i wydarzenia,
ktrymi zajmowali si w okresie powojennym polscy historycy
gospodarczy, uzyskuj dodatkowy sens i wymiar, jeli zostan
zinterpretowane przy uyciu nowszych narzdzi teoretycznych,
na przykad teorii form kapitau Pierrea Bourdieu czy teorii
postkolonialnej.
Trzecim atutem modelu Kuli jest nacisk, jaki kadzie on na
podmiotowo wszystkich stron, biorcych udzia w spoeczno-
-ekonomicznej rozgrywce. Co oznacza ta podmiotowo? Z jed-
nej strony s ni wasne, wewntrzne konikty i sprzecznoci,
ktre od rodka dryy Polsk i Europ rodkowo-Wschodni,
doprowadzajc najpierw do ich osabienia, a pniej do upadku
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
172
(wiek XIX i spora cz XX to okres, kiedy nie tylko Polska,
ale waciwe cay region znajdowa si pod dominacj obcych
potg: Rosji, a pniej Zwizku Sowieckiego, Prus, pniej Nie-
miec, Austrii i Turcji), uniemoliwiajc przez dugi czas dokona-
nie reform koniecznych do odwrcenia negatywnych procesw
cywilizacyjnego zapnienia. Aby wytumaczy odmienne losy
Europy rodkowo-Wschodniej i Europy Pnocnej, trzeba wzi
pod uwag wanie te rnice podmiotowe midzy dwoma re-
gionami, a nie strukturaln konguracj midzynarodowej wy-
miany handlowej.
Z drugiej strony podmiotowo oznacza aktywn postaw
pastwowych bd infra-pastwowych aktorw wobec si ze-
wntrznych. Chocia zazwyczaj kolonizacj i podboje imperial-
ne opisuje si przy uyciu prostego schematu najedca-podbity,
w wikszoci przypadkw sytuacja jest bardziej skomplikowana.
W gr wchodz zawsze wasne, wewntrzne problemy skoloni-
zowanego terytorium. W kontekcie podobnym do sytuacji roz-
biorowej Polski (bo dotyczcym rwnie siowej dominacji obcej
potgi) znany z prowokacyjnych wypowiedzi Mahatma Gandhi
napisa: Anglicy nie wzili Indii; my sami im je dalimy. Nie
s w Indiach z powodu swojej siy, ale poniewa my sami ich tu
trzymamy
120
. W historii Polski da si z powodzeniem wskaza
cae grupy spoeczne, ktre widziay realizacj swoich interesw
raczej w sojuszu z obc si gospodarcz lub polityczn ni
z polskim krlem czy innymi grupami polskiego spoeczestwa.
Bez nich pewne zjawiska i procesy, ktre zawayy na upad-
ku Rzeczypospolitej od niedorozwoju miast po niemono
przejcia polskiej monarchii przez faz absolutyzmu nigdy nie
miayby miejsca, niezalenie od midzynarodowych warunkw
handlu. Te ostatnie te mona by skuteczniej nagina, gdyby na
przykad polska szlachta wspieraa w midzynarodowej konku-
rencji kupcw polskich, a nie holenderskich. Dlatego te, o ile
wskaza mona wiele punktw wsplnych midzy modelem
120
R. Iyer (red.), The Moral and Political Writings of Mahatma Gandhi,
Clarendon Press, Oxford 1986, vol. 1, s. 215, cyt. za: B. Parekh, Colonialism,
Tradition and Reform: An Analysis of Gandhis Political Discourse, New Del-
hi 1999, s. 81.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
173
Kuli a teoriami zalenoci rola handlu midzynarodowego,
rozwj niedorozwoju pod wpywem zewntrznych si, ponadna-
rodowa struktura produkcji i handlu jako podstawowa jednostka
analizy itd. jego wizja rozchodzi si z nimi w jednym, niezwy-
kle jednak wanym wymiarze: uwzgldnienia wewntrznej dy-
namiki i aktywnoci spoeczestwa zalenego i ich wpywu na
rozwj samej zalenoci. Model Kuli wydaje si z tego powodu
peniejszy i bardziej atrakcyjny.
Pierwszy Trzeci wiat, czyli rwnowaga zacofania
Negatywne konsekwencje wyborw dokonanych przez pol-
sk szlacht w wieku XV i XVI wydaj si ewidentne z perspek-
tywy pniejszych wydarze, jednak nie objawiy si waci-
wie a do poowy XVII wieku. Dlatego te Andrzej Wyczaski
moe z powodzeniem pokazywa, e w XVI stuleciu Polska pod
wzgldem wikszoci wskanikw spoecznych, gospodarczych
i kulturowych nie odbiegaa od zachodu Europy. A nawet wicej:
mona wskaza dziedziny, w ktrych sytuacja w Polsce bya lep-
sza ni na Zachodzie. Wyczaski prbuje na przykad dowie,
e chopu paszczynianemu nie byo w szesnastowiecznej Pol-
sce le. I rzeczywicie w porwnaniu z niestabilnoci i nie-
przewidywalnoci, jaka cechowaa egzystencj najniszych klas
zachodnich spoeczestw skazanych coraz bardziej na kaprysy
rynku siy roboczej, stabilno i bezpieczestwo gwarantowane
chopom przez system paszczyniany (byli w kocu sprz-
tem, o ktry waciciel musia dba) moe wydawa si czym
pozytywnym. Wiejski i miejski proto-proletariat na Zachodzie
mia t przewag, e by wolny, jednak atwo przeceni znacze-
nie wolnoci w tamtej epoce, przyjmujc perspektyw dzisiej-
szego indywidualizmu. Jaki poytek i uytek z wolnoci moe
mie kto, kto chronicznie przymiera godem? Tu tkwi jednak
sedno problemu: w negatywnej ocenie gospodarki folwarczno-
-paszczynianej nie musi chodzi przede wszystkim o moralne
pitnowanie szlachty za los, jaki zgotowaa chopom. Na poczt-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
174
ku nie by on wcale taki zy i z tego te powodu chopi zgadzali
si bez zasadniczych buntw na zaostrzanie poddastwa, ktre
przypado na wiek XVI, a wic okres najwikszej prosperity
polskiej gospodarki
121
. Sytuacja materialna chopw poprawia
si wtedy 2-3 krotnie
122
i bya lepsza ni kondycja mieszkacw
wsi w regionach przodujcego rozwoju gospodarki kapitali-
stycznej, na przykad w pnocnych Woszech
123
. Potem zacza
si jednak systematycznie pogarsza, zwaszcza na peryferiach
pastwa, co doprowadzio midzy innymi do klasowo-etnicznej
rebelii Chmielnickiego. Podstawowy zarzut, jaki mona sfor-
muowa przeciwko modelowi folwarczno-paszczynianemu,
to jego zy, a nawet fatalny strukturalny wpyw na trajektori
rozwoju polskiego spoeczestwa, polityki, kultury i gospodar-
ki. Na plan pierwszy wysuwa si tu zablokowanie przez system
paszczyzny midzysektorowej mobilnoci siy roboczej. Wol-
ny rynek siy roboczej decyduje w duej mierze o pragmatycznej
wyszoci kapitalizmu nad rnymi modelami zakadajcymi
centralne starowanie gospodark czego w dramatyczny spo-
sb dowid XX wiek lub sztywno struktury spoecznej,
co pokazuje konfrontacja japoskiego feudalizmu z zachodnim
kapitalizmem przemysowym w wieku XIX. Kapitalizm potra
optymalizowa swoj wydajno i dostosowywa si do zmian
w koniunkturze gospodarczej wanie dziki temu, e rynek siy
roboczej pozwala na szybkie relokowanie jej z jednej dziedziny
produkcji do innej, gdy okae si, e zapowiada to wiksze zy-
ski (a wic wiksz akumulacj kapitau, a wic szybszy rozwj
kapitalizmu). Kapitalistyczne stosunki produkcji mogy kszta-
towa si na zachodzie Europy ju w pnym redniowieczu,
poniewa zacz funkcjonowa tam rynek siy roboczej. Braudel
przywouje wiadectwa dowodzce, e w 1393 roku istnia ry-
nek pracy robotnikw z winnic, a w czasach Tudorw w Anglii
2/3 gospodarstw rolnych utrzymywao si przynajmniej czcio-
121
Zob. M. Maowist, Wschd i Zachd..., dz. cyt., s. 113-114.
122
Zob. A. Wyczaski, Czy chopom byo le w Polsce w XVI wieku?,
Kwartalnik Historyczny 1978, t. 85, z. 3, W. Kula, Przywilej spoeczny
a postp gospodarczy, w: tego, Historia, zacofanie, rozwj, dz. cyt., s. 43-44.
123
Wicej na ten temat zob. F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., s. 238.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
175
wo z pac
124
. Sza za tym relatywnie dua jak na tamte czasy
mobilno siy roboczej
125
.
Paszczyzna oznaczaa z koniecznoci pauperyzacj lud-
noci wiejskiej, co przeoyo si na niski poziom popytu we-
wntrznego. Uderzyo to w pozycj miast, dalej pogarszajc ich
i tak niezbyt dobr w tamtym okresie sytuacj. Brak rynkw
zbytu uniemoliwia rozwj wytwrczoci rzemielniczej i czy-
ni mao sensownym budow manufaktur, ktrych ekonomicz-
na racjonalno zaley od moliwoci sprzeday odpowiednio
duych porcji produkcji. Ucierpiay na tym szczeglnie miasta
rednie i mniejsze, silnie zwizane z rynkami lokalnymi
126
. Fakt
ten jest istotny, poniewa jak pokazuje Braudel rozwj go-
spodarki rynkowej i kapitalizmu by na Zachodzie stymulowany
przez istnienie nie tyle wielkich, osamotnionych orodkw miej-
skich, co gstej sieci maych i rednich miast powizanych wza-
jemnymi relacjami produkcji i wymiany
127
. Tak wic ta wanie
luka w tkance spoecznej krajw Europy rodkowo-Wschodniej,
spowodowana zaostrzeniem paszczyzny, odegraa du rol
w zepchniciu caego regionu w zacofanie. Dominacja rolnic-
twa i saby rozwj produkcji rzemielniczej oraz handlu spra-
wiy, e zadziaa mechanizm ptli zacofania i ubstwa znany
z wspczesnych realiw biednych peryferii: brak moliwoci
inwestycyjnych sprawia, e kapita szybko butwieje
128
. Inwesty-
cje w jedyn rozwinit dziedzin gospodarki rolnictwo nie
miay sensu, poniewa model produkcji oparty na paszczy-
nie obywa si bez wikszych iloci kapitau i nie gwarantowa
atrakcyjnej stopy zwrotu. Poza tym rolnictwo znajdowao si
wtedy na samym kocu listy zyskownych inwestycji kapitao-
wych. Wyprzedaa je produkcja, a przede wszystkim handel
129
.
Mona wic ironicznie powiedzie, e od pewnego momentu
rozwoju szlachta miaa racj, wydajc wszystkie pienidze na
124
Zob. F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 2, s. 34-35.
125
Tame, t. 2, s. 279.
126
Zob. M. Maowist, Wschd i Zachd..., dz. cyt., s. 383.
127
Zob. F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 1, s. 421.
128
Tame, t. 2, s. 224.
129
Tame, s. 395.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
176
luksusow konsumpcj importowanych towarw: w agrarnym
imperium, ktre stworzya, nie bardzo dao si ten kapita sen-
sownie zainwestowa.
Nawet jednak w samej tylko dziedzinie produkcji rolnej mo-
del folwarczno-paszczyniany okazuje si rozwizaniem mao
korzystnym dla caoci gospodarki narodowej. Istotn jego sa-
boci bya niewielka innowacyjno. Jerome Blum pokazuje na
przykadzie angielskiego gospodarstwa Battle Abbey w Merley,
ktre jako pierwsze w historii brytyjskiego rolnictwa, bo ju na
pocztku XIV wieku, korzystao tylko z najemnej siy roboczej,
e ten sposb organizacji produkcji okaza si najbardziej inno-
wacyjny
130
. atwo to zrozumie, poniewa postp technologicz-
ny pozwala w nim na obnienie kosztw produkcji, podczas gdy
wykorzystanie paszczyzny, gwarantujc si robocz cakowi-
cie niemal darmow, niweluje korzyci pynce z innowacyjno-
ci technologicznej, a tym samym zniechca do poszukiwania
tego typu usprawnie.
Gospodarka folwarczno-paszczyniana miaa te powany
mankament w postaci niskiej wydajnoci. Leonid ytkowicz, ba-
dajc rolnictwo na Mazowszu w XVII wieku, doszed do wnio-
sku, e wydajno zb w gospodarstwie chopskim bya o okoo
30-40% wysza ni w gospodarstwie folwarcznym
131
. Wskanik
ziaren uzyskanych z 1 ziarna zb we wasnych gospodarstwach
chopw nie odstaje od redniej dla krajw zachodniej Europy
132
,
a w przypadku jczmienia i owsa znacznie j przekracza
133
, na-
tomiast ten sam wskanik dla zb uprawianych przez tych sa-
mych chopw w folwarku jest wyranie niszy. Pokazuje to,
130
R. Brenner, Agrarian Class Strucrure..., dz. cyt., s. 49.
131
L. ytkowicz, Studia nad wydajnoci gospodarstwa wiejskiego na
Mazowszu w XVII wieku, Studia z dziejw gospodarstwa wiejskiego, t. 11,
z. 1, Warszawa 1969, s. 64.
132
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 1, s. 108.
133
Z porwnania danych ytkowicza i Wyczaskiego dla tego same-
go okresu wynika, e wydajno pszenicy w Niderlandach wynosia 10,4,
a w Polsce (w gospodarstwach chopskich) 10,5, yta: 8,1 w Anglii i 8,75
w Polsce, jczmienia 8,2 w Niderlandach i 12 w Polsce, natomiast owsa 4, 3
w Anglii i 8,1 w Polsce. L. ytkowicz, Studia nad wydajnoci..., dz. cyt.,
s. 64, A. Wyczaski, Polska w Europie..., dz. cyt., s. 40. Statystyki dla caej
gospodarki: A. Wyczaski, Dogoni Europ, Krakw 1987, s. 6.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
177
e za rozbieno midzy Polsk a Zachodem nie odpowiadaa
rnica yznoci gleby czy technologia uprawy, ale sposb or-
ganizacji produkcji folwarcznej oparty na pracy przymusowej.
Ten ostatni wniosek wydaje si interesujcy, poniewa dziki
porwnaniu wydajnoci produkcji zboa w Polsce i na zachodzie
Europy (Rys. 5) moemy okreli moment zdominowania pol-
skiej gospodarki przez produkcj folwarczno-paszczynian
a tym samym moment rozejcia si drg rozwojowych wschodu
i zachodu Europy. Pewna, aczkolwiek bardzo nieznaczna, prze-
waga rolnictwa zachodnioeuropejskiego zaznacza si ju w XIII
wieku, jednak na skutek kryzysu XIV wieku w poowie XV stu-
lecia wydajnoci na Wschodzie i Zachodzie si zrwnuj. W tym
samym jednak momencie wydajno na Zachodzie wyranie
ronie. To okres, w ktrym zachodnioeuropejska arystokracja
przestaje interesowa si produkcj roln jako rdem zysku,
zwracajc si ku innym rodzajom dziaalnoci, a produkcj roln
pozostawiajc coraz bardziej dziaajcym na wasn rk gospo-
darstwom chopskim. W Polsce koniec XV wieku to pocztek
zaostrzania poddastwa i zwikszania wymiaru paszczyzny.
Trwa on okoo czterech dekad i widzimy na wykresie, e odbija
si negatywnie na wydajnoci rolnictwa, ktra od poowy XVI
wieku a do koca wieku XVII systematycznie spada
134
. W tym
samym okresie wydajno na Zachodzie nieznacznie, ale jednak
ronie. Dramatyczne zwikszenie rozbienoci nastpuje w wie-
ku XVIII. Pod jego koniec wydajno na Zachodzie jest 4 razy
lepsza ni w Polsce. Fakt ten mia konsekwencje powaniejsze
ni tylko sam spadek opacalnoci produkcji zboa w Polsce.
Wzrost wydajnoci rolnictwa szybszy od wzrostu demogracz-
nego to jeden z podstawowych warunkw industrializacji
135
. Pol-
skie rolnictwo oparte na modelu folwarczno-paszczynianym
nie miao adnych szans tego warunku speni.
134
Takie same mniej wicej dane przytacza F. Braudel (Kultura material-
na..., dz. cyt., t. 1, s. 107-109).
135
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 3, s. 521.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
178
Rysunek

5. Plony czterech zb (ilo ziaren zebranych z jednego wysiane-
go ziarna). rdo: W. Kula, Czynniki gospodarcze w polskim procesie dziejo-
wym, w: tego, Historia, zacofanie, rozwj, Warszawa 1983, s. 161.
1
0
0
0
1
1
0
0
1
5
0
0
1
6
0
0
1
7
0
0
1
2
0
0
1
3
0
0
1
4
0
0
1
8
0
0
1
9
0
0
2
0
0
0
0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1
0
1
1
P
o
l
s
k
a
A
n
g
l
i
a

i

N
i
d
e
r
l
a
n
d
y
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
179
Co znamienne, ten spadek wydajnoci idzie w parze z istot-
nym wzrostem spoecznego znaczenia rolnictwa jako dominuj-
cej aktywnoci gospodarczej (zob. rys. 6). Moment odwrcenia
trendw nastpuje tu w tym samym czasie, co spadek wydajno-
ci produkcji rolnej. Na tej podstawie mona stwierdzi, e by to
moment zdominowania polskiej gospodarki przez produkcj fol-
warczno-paszczynian. Porwnanie obu wykresw daje obraz
upadku, w jaki popadaa gospodarka I Rzeczypospolitej: coraz
wicej ludzi pracowao w coraz mniej wydajnym paszczynia-
nym rolnictwie.
Zwikszenie odsetka populacji pracujcego w rolnictwie byo
samo w sobie wanym czynnikiem odrniajcym Polsk od
zachodu Europy. Jak podaje Robert Brenner, pod koniec XVII
wieku w Anglii 40% ludnoci pracowao poza rolnictwem
136
.
W Polsce w tym czasie odsetek ten by o poow mniejszy
i ksztatowa si na tym samym poziomie, co na pocztku XVI
wieku, a wic 200 lat wczeniej! Co wicej, w przeciwiestwie
do Anglii, gdzie ju na pocztku XVII wieku okoo 30% pracy
w rolnictwie spadao na najemn si robocz, a w 1831 roku ju
76%
137
, w Rzeczypospolitej caa ludno wiejska ya de facto
w kondycji niewolniczej.
Spord warunkw wstpnych rozwoju kapitalizmu, kt-
re wylicza Fernand Braudel, w Polsce pnego redniowiecza
i wczesnej nowoytnoci nie zosta speniony waciwie aden.
Nie usunito ani nie zmodykowano systemu uprawnie senio-
ralnych, nie wczono producentw w acuch wymiany o szero-
kim zasigu, nie pojawio si racjonalne zarzdzanie ani wydaj-
noci, ani inwestycjami i wykorzystaniem kapitau trwaego.
Nie pojawi si proletariat
138
. Paradoksalnie nie doszo nawet
do ograniczenia uprawnie chopskich w sensie, o ktry chodzi
Braudelowi, poniewa chop mia w systemie paszczynianym
zapewnion egzystencj bez koniecznoci sprzedawania swojej
siy roboczej na wolnym rynku. Wszystko to wydarzyo si na
zachodzie Europy i dlatego w latach 14501550 doszo do trwa-
136
R. Brenner, Agrarian Class Structure..., dz. cyt., s. 66.
137
Ch. Tilly, As Sociology..., dz. cyt., s. 195.
138
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 2, s. 227.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
180
Rysunek 6. Odsetek ludnoci yjcej z zawodw pozarolniczych w Polsce.
rdo: W. Kula, Czynniki goapodarcze..., dz. cyt., s. 163.
1
0
2
0
3
0
4
0
5
0
6
0
1
3
0
0
1
4
0
0
1
5
0
0
1
6
0
0
1
7
0
0
1
8
0
0
1
9
0
0
2
0
0
0
0
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
181
ego rozejcia si drg rozwojowych Polski oraz zachodniej cz-
ci kontynentu. Ta druga data wyznacza wyrany punkt zwrot-
ny, kiedy to zdominowanie polskiej gospodarki przez produkcj
folwarczno-paszczynian zaczyna by dostrzegalne w staty-
stykach zawodw oraz w wydajnoci produkcji rolnej. Odzwier-
ciedlaj one rwnie dramatyczn zmian caociowej sytuacji
I Rzeczypospolitej, wynikajc z poczenia Korony i Litwy
uni lubelsk (w okolicach 1569 roku zaamuj si wskaniki
wydajnoci rolnej oraz zatrudnienia poza rolnictwem). Wcze-
niejsz dat przeomow jest jednak rok 1466, w ktrym Krle-
stwo Polskie uzyskao kontrol nad Prusami Zachodnimi razem
z Gdaskiem. Po wydarzeniu tym zaobserwowa mona wzmo-
ony eksport produktw polskiego rolnictwa na zachd Europy
za porednictwem portu gdaskiego
139
.
Gwnym aktorem w tym dramacie bya grupa spoeczna,
ktra stanowia w Polsce zwornik midzy gospodark a polity-
k: szlachta. Folwarki stay si dla niej w XVI wieku gwnym
rdem dochodw, i nie chodzio wcale o niewielkie sumy.
Szlachta wykorzystaa w wyjtkowo sprawny sposb moli-
woci politycznego ksztatowania regu gry gospodarczej, ja-
kie daa jej szczeglna pozycja zajmowana w polskim systemie
spoecznym. By to pocztek swoistej ptli sprzenia zwrot-
nego, ktra wepchna Polsk w niemoliw do przeamania
rwnowag zacofania. Wzmacniajc swoj gospodarcz baz,
szlachta wzmacniaa rwnie sw pozycj polityczn, co dawa-
o jej kolejne moliwoci wzmacniania gospodarczej bazy itd.
Rewersem rosncej pozycji szlachty bya impotencja monarchy.
W nowoytnej historii Polski mona odnotowa sekularny trend
osabiajcej si wadzy krlewskiej: od wci potnych ostat-
nich Jagiellonw, jak Zygmunt Stary czy Zygmunt August, po
politycznie bezsilnych Sasw, jak August II, ktrego przydomek
Mocny nie wiza si ju z niczym poza nieprzecitnie rozbu-
chanym libido. Nota bene to psychoanalityczna ironia, e jedne-
go ze swoich najsabszych wadcw Polacy obdarzyli przydom-
139
M. Bogucka, Gdask..., dz. cyt., s. 16.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
182
kiem Mocny, jakby ta ideologiczna operacja miaa przesoni
pustk Realnego.
Do tak zarysowanego obrazu doda trzeba jeden kluczowy
element: odrbno rozwojowa Polski i innych krajw regio-
nu nie oznaczaa wytworzenia si odrbnej, odizolowanej sfe-
ry gospodarczej, ale miaa charakter specjalizacji w obrbie
wikszego systemu: rodzcej si w XVI wieku kapitalistycz-
nej gospodarki-wiata, ktra staa si zalkiem pierwszego
i jedynego znanego nam w historii ludzkoci systemu-wiata
obejmujcego ca planet. Wskazuje na to zasadniczy fakt: po-
lityka gospodarcza polskiej szlachty fundowaa si na praktyce
sprzeday produktw rolnych za granic. Bez takiej kongu-
racji midzynarodowej wymiany sytuacja w Rzeczypospolitej
musiaaby by inna. I nie chodzi tylko o to, e trudno byoby
znale na rynku krajowym zbyt dla tak wielkiej iloci zboa
i e z tego powodu ycie gospodarcze musiaoby wyglda ina-
czej. Sprzedajc zboe za granic z cakowitym pominiciem
porednictwa polskich miast i polskich kupcw, szlachta odna-
laza w obcym mieszczastwie partnera wymiany, dziki czemu
moga cakowicie zdusi mieszczastwo wasne, a razem z nim
cay sposb ycia i wiatopogld, ktry swj peny wyraz uzy-
ska na Zachodzie po buruazyjnych przeomach XVIII wieku:
nowoczesno. Gdyby nawet szlachta upara si nie zmienia
w przeciwiestwie do zachodniej arystokracji swojego sposobu
ycia i nie poszukiwa innych poza rolnictwem rde dochodu,
ale byaby zmuszona spienia swoj produkcj na rynku lo-
kalnym i dogadywa si w tym celu z polskim mieszczastwem,
ostateczny efekt byby inny, bo chcc nie chcc wzmacniaa-
by w ten sposb miasta i ich mieszkacw. Musiaaby w kocu
jako podzieli si z nimi wadz, a oni jako silna klasa spo-
eczna mogliby sta si sojusznikami krla w budowaniu abso-
lutyzmu lub sprzymierzecami chopw w walce o spoeczn
reform.
Habitus Polski zosta w XVI wieku w gboki i trway spo-
sb naznaczony przez peryferyjno. Nie tylko w tym sensie, e
lec daleko od centrw cywilizacji, musiaa zadowoli si ona
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
183
odbijaniem ich wielkoci w niemajcej koca imitacji. Chodzi
o co wicej: sama pozycja i charakter Polski jako antyno-
woczesnego kraju rolniczego zostay zdeterminowane przez
peryferyjn integracj z gospodarczym i kulturowym cen-
trum kapitalistycznego wiata. Kontakt z nim nie doprowadzi
przy tym wcale do rozwoju w Polsce kapitalizmu, ale przyczyni
si do zakonserwowania w niej archaicznego porzdku spoecz-
no-gospodarczego. Poniewa w rodzcym si systemie-wiecie
Rzeczpospolita zaja pozycj producenta ywnoci i surowcw
naturalnych, im bardziej wraz z rozwojem kapitalizmu w cen-
trum rozwija si cay system, tym bardziej w Polsce utrwala
si antynowoczesny porzdek oparty na paszczynie, a wic
tym bardziej drogi rozwojowe Polski i Zachodu si rozchodziy.
Ewolucja caego systemu przebiegaa zgodnie z zasad narodo-
wa homogeniczno w midzynarodowej heterogenicznoci
140
.
Homogeniczno oznacza tu coraz gbsz penetracj dane-
go spoeczestwa przez pojedynczy sposb produkcji a wic
kapitalistyczny lub niewolniczo-paszczyniany a heteroge-
niczno wystpowanie rnych sposobw produkcji w rnych
czciach systemu. W tym sensie pozycja I Rzeczypospolitej
bya analogiczna do pniejszych europejskich kolonii w Azji,
Afryce i Ameryce aciskiej, ktrych status Trzeciego wiata
zosta zdeterminowany przez taki sam sposb peryferyjnej in-
tegracji z rdzeniem kapitalistycznego systemu-wiata. Dlatego
te strukturalnie rzecz biorc, prawdziwa jest teza, e Polska
i reszta regionu Europy rodkowo-Wschodniej to historycznie
pierwszy Trzeci wiat.
Pejza kolonialny
Koczc rozdzia powicony rozejciu si drg rozwojo-
wych Polski i Zachodu Europy, chciabym podsumowa wtek,
ktry stanowi jeden z gwnych tematw niniejszej ksiki, czy-
140
I. Wallerstein, The Modern World-System..., dz. cyt., t. 1, s. 353.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
184
li rol elementw kolonialnych i postkolonialnych w habitusie
Polski i caego regionu Europy rodkowo-Wschodniej. Jak sta-
raem si pokaza, nie ma uzasadnienia teza, e polskie zacofa-
nie jest wynikiem imperializmu czy celowej polityki Zachodniej
Europy, ktra si zrobia z nas rolniczo-surowcowe zaplecze.
Zachodnie potgi gospodarcze jak na przykad Niderlandy
dyy oczywicie do podporzdkowania swoim interesom
przestrzeni wymiany, do ktrej za porednictwem Batyku na-
leaa Rzeczpospolita Obojga Narodw. Od tego daleko jest jed-
nak do stwierdzenia, e denia te byy gwnym czynnikiem
ksztatujcym sytuacj w regionie. Dlatego nie zgadzam si
z tez, e sytuacja wewntrzna w Rzeczypospolitej uksztato-
waa si przede wszystkim pod wpywem handlowych kontak-
tw z Zachodem Europy
141
, czy te, e zostaa ona zepchnita do
roli peryferyjnego producenta po to, aby Zachd mg poda
drog rozwoju kapitalistycznego. Tez tak stawia m.in. Witold
Kula, opisujc warunki wymiany midzy Rzeczpospolit a Za-
chodem Europy:
Tanio, bo przy uyciu przymusowej siy roboczej, produkowane artykuy
surowcowe, drogo sprzedawane na rynkach zachodnioeuropejskich, dostar-
czaj klasie panujcej krajw surowcowych wystarczajcej iloci dewiz,
pozwalajcych nabywa potrzebne jej artykuy przemysowe w teje Europie
Zachodniej, i to nabywa je korzystnie, gdy w Europie Zachodniej w pro-
dukcji tych wanie artykuw zaznacza si wyraniejszy wzrost wydajno-
ci pracy, staj si wic one wzgldnie tanie. Dla krajw Europy Zachodniej
oznacza to rozszerzanie rynku zbytu, moliwo przechodzenia do coraz
bardziej masowej produkcji, moliwo stosowania coraz lepszej techniki,
w konsekwencji dalszy wzrost wydajnoci pracy. W krajach natomiast b-
dcych bazami surowcowymi produkcja wyrobw przemysowych nie moe
startowa w obliczu takiej konkurencji. Jest to wic klasyczna sytuacja kra-
141
Z tez t polemizuje rwnie Perry Anderson, chocia uywa nieco
innego argumentu. Uwaa on mianowicie, e w XVI i XVII wieku nie istnia
jeszcze wystarczajco potny rynek midzynarodowy, aby jego siy mogy
ksztatowa sytuacj wewntrzn niezawisych politycznie pastw. Co ta-
kiego stao si moliwe dopiero wraz z rozwojem kapitalizmu przemysowego
w XIX wieku. Zob. P. Anderson, Lineages...., dz. cyt., s. 2. 196-197.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
185
jw zacofanych, tak jak j wyej zdeniowalimy. Zacofanie jednych krajw
staje si funkcj rozwoju innych. Dlatego jedne kraje s zacofane, e inne si
rozwijaj. Dlatego jedne kraje pozostan zacofane, by inne mogy si roz-
wija [podkrelenie moje J.S.]
142
.
Jeli mwimy o sytuacji Polski, to ze wszystkim w tak posta-
wionej diagnozie mona si zgodzi oprcz ostatniego zdania,
a dokadnie spjnika by, ktry wskazuje na wiadome i celo-
we dziaanie obcych si odpowiedzialnych za zacofanie Rzeczy-
pospolitej. To prawda, e Polska wkomponowaa si w gospo-
dark-wiat wczesnego kapitalizmu jako peryferyjne imperium
agrarne, stanowio to jednak w gwnej mierze efekt zetknicia
si wewntrznej dynamiki spoeczno-politycznej polskiego spo-
eczestwa (gdzie gwnym aktorem bya szlachta) z moliwo-
ciami, jakie stworzya blisko zachodniego rynku zbytu dla
polskiego zboa. Zachodni kapitalici wykorzystali okazje, jakie
si pojawiy, i nie pytali, czy kupowane przez nich zboe wypro-
dukowali wolni obywatele czy zredukowani do pozycji niewol-
nikw chopi, i w tym sensie mona powiedzie, e zbili fortuny
na wyzysku. Nie oni byli jednak architektami sytuacji spoecz-
no-politycznej w wczesnej Polsce. Jeli do kogo powinnimy
mie pretensj, to raczej do elit naszego wasnego spoecze-
stwa, ktre nie tylko nic nie zrobiy dla zmiany pozycji Rzeczy-
pospolitej w systemie midzynarodowym, ale celowo pogbia-
y zacofanie, walczc z rodzimymi kupcami i mieszczastwem,
aby czerpa jeszcze wiksze korzyci ze swojej uprzywilejowa-
nej pozycji klasowej.
T przyczynowo-skutkow zaleno trzeba rozpatrywa
niezalenie od relacji, jaka poczya Polsk i zachd Euro-
py w XVI wieku, czy te, innymi sowy, strukturalnej pozycji
Polski w rodzcej si kapitalistycznej gospodarce-wiecie. Ta
bowiem ma kilka cech typowych dla sytuacji peryferyjno-ko-
lonialnej.
142
W. Kula, Zacofanie gospodarcze w perspektywie historycznej, w: tego,
Historia, zacofanie, rozwj, dz. cyt., s. 189.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
186
Warunki wymiany (terms of trade)
Terminem terms of trade okrela si w teorii ekonomicznej
relatywn warto eksportu oraz importu danego kraju. Dla
krajw peryferyjnych wskanik ten ma zazwyczaj negatywny
charakter. Na fakcie tym skoncentrowaa si analiza Raula Pre-
bischa, ktry argumentowa, e na skutek nierwnego tempa
rozwoju technologicznego warunki wymiany krajw peryferyj-
nych maj tendencj do pogarszania si (za swj eksport mog
kupi coraz mniej importowanych towarw)
143
. Sytuacja Polski
w wieku XVI bya inna jak pokazuje dynamika zmiany cen to-
warw eksportowanych i importowanych przez polsk szlacht,
warunki wymiany staway si coraz lepsze. Pniej jednak sy-
tuacja zacza si zmienia. Wydajno produkcji rolnej w Pol-
sce spadaa, a na zachodzie Europy rosa. Ceny zboa osigny
maksimum w poowie XVII wieku, a pniej systematycznie
si obniay. W XVIII wieku przez Europ przetoczya si re-
wolucja agrarna, ktra radykalnie zmienia sytuacj na rynku
ywnoci (odpowiadaa ona za spektakularny wzrost wydaj-
noci uprawy zb w Anglii i Holandii po 1700 roku). W tym
samym czasie w Polsce wydajno produkcji rolnej ronie, ale
bardzo powoli, a wyrany przeom wida dopiero pod koniec
XVIII wieku, gdy Rzeczpospolita traci niepodlego. Warto
odnotowa ten fakt, ktry obrazuje peryferyjno-kolonialny sta-
tus Polski: to obcokrajowcy potrali uprawia zboe w Polsce
lepiej ni Polacy.
Niezalenie od tego, jak zmieniay si warunki wymiany
na korzy czy na niekorzy Polski ich ewolucja pozostawaa
cakowicie poza kontrol tych, ktrych najbardziej dotyczya,
czyli szlachty i reszty polskiego spoeczestwa. W takiej samej
pozycji byy inne kraje regionu eksportujce gwnie surowce,
pody rolne i produkty nisko przetworzone. To kolejny dowd na
143
Zob. R. Prebisch, Commercial Policy in the Underdeveloped Countries,
The American Economic Review, Vol. 49, No. 2, r. III. Terms of Trade,
s. 261-164.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
187
peryferyjn pozycj Europy rodkowo-Wschodniej, przy czym
jej sytuacja przypomina pod tym wzgldem los pniejszych eu-
ropejskich kolonii. Wyznacznikiem centralnej pozycji danego
pastwa lub regionu w gospodarce-wiecie jest moliwo
dyktowania warunkw wymiany
144
. W przypadku Polski wa-
runki te kontrolowali obcy kupcowie oraz mieszczastwo gda-
skie
145
i warunkoway je procesy pozostajce cakowicie poza
kontrol nie tylko poszczeglnych grup polskiego spoecze-
stwa, ale nawet caej Rzeczypospolitej jako pastwa. Nie znaczy
to, e nie dao si ich zmieni, ale stan faktyczny prezentowa si
wanie w ten sposb.
Fernand Braudel proponuje inny jeszcze sposb diagnozo-
wania midzynarodowych hierarchii spoeczno-gospodarczych,
ktry wietnie sprawdza si w przypadku Polski. Twierdzi on
mianowicie, e jeli w danym kraju obcy kupiec ma wysz po-
zycj ni kupiec miejscowy i moe dyktowa warunki wymiany,
znaczy to, e kupiec ten pochodzi z kraju lub regionu o wyszej
pozycji w midzynarodowym porzdku gospodarczym i poli-
tycznym
146
. Porwnanie pozycji kupcw amsterdamskich vis--
vis kupcw polskich oraz polskiej szlachty pokazuje, e Polska
nie bya rwnym partnerem w tej wymianie. Co wicej, dziki
praktyce zakupu zboa z gry (na pniu) oraz na skutek sabo-
ci miejscowych porednikw w wyniku antymiejskiej polityki
polskiej szlachty kupcy zagraniczni uzyskiwali dostp do rynku
bezporedniego, czyli do samej produkcji. Braudel uznaje to za
gwny wyznacznik kolonizacji handlowej
147
. Polska pada tu
jednak oar nie celowej i wrogiej polityki obcych si, ale prak-
tyk stosowanych w tamtym okresie nagminnie przez rodzc si
klas kapitalistycznych kupcw:
Najpowszechniejszym procederem stosowanym przez (...) mikrokapita-
listw (...) jest uniezalenianie si od cen rynkowych dziki zaliczkom go-
144
Szczegln uwag zwraca na to Samir Amin. Zob. Accumulation...
145
Na temat wpywu Gdaska na polski handel zboem Zob. M. Maowist,
Wschd i Zachd..., s. 96, M. Bogucka, Gdask..., s. 10.
146
F. Braudel, Kultura materialna..., t. 3, s. 28.
147
Tame, t. 2, s. 187.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
188
twkowym i elementarnej rozgrywce kredytowej: kupowanie zboa przed
niwami, weny przed strzy, wina przed winobraniem, manipulowanie ce-
nami dziki zapasom towarw spoywczych i wreszcie uzalenienie od siebie
producenta
148
.
Braudel pokazuje rwnie, e zawsze, gdy konsumpcja i produk-
cja s od siebie oddalone, terms of trade dyktuj kupcy. W pol-
skim przypadku byli to Holendrzy, chocia gdyby polska szlach-
ta stosowaa mdrzejsz polityk, mogliby to by kupcy polscy.
W tym sensie pozycja Rzeczypospolitej zasuguje na okrelenie
zalena jej sytuacja gospodarcza zaleaa w pierwszym rz-
dzie od tego, co dziao si poza jej granicami. I nic nie zmie-
nia tu fakt, e zostaa postawiona w tej pozycji w duej mie-
rze przez swoj wasn elit (szlacht), chodzi bowiem o pewne
strukturalne konguracje, a nie podmiotowe wyjanienia
zachodzcych procesw. Historia kolonializmu pokazuje, e do-
minacja i zaleno mog przyjmowa rne formy spoeczno-
-instytucjonalne
149
, natomiast konsekwencje przewanie si nie
rni. Maj te zawsze dugofalowy charakter. Uzalenienie
Polski od obcych kupcw i jej kolonizacja handlowa odbiy si
nie tylko na sytuacji gospodarczo-spoecznej w wieku XVI czy
XVII. Jeden z kluczowych czynnikw sprzyjajcych rewolucji
przemysowej stanowia autonomiczna kontrola pastwa nad
rozwinitym rynkiem narodowym. Na Zachodzie realizowaa
si dziki polityce merkantylistycznej. W Rzeczypospolitej nie
tylko jej nie stosowano, ale nie byo w ogle czego takiego,
jak rozwinity rynek narodowy. Szlachta w merkantylistyczny
sposb chronia swoje folwarki, ale ju nie gospodark caego
kraju. Polska aktywno gospodarcza stymulowaa wic rynki
obce, a nie jej wasny.
148
Tame, t. 2, s. 376.
149
Zob. M. Ferro, Historia kolonizacji, Warszawa 1997.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
189
Problemu wymiany cig dalszy: struktura i funkcja
Nie tylko warunki polskiego handlu z zagranic i ich zmiany
w czasie nosz znamiona kondycji peryferyjno-kolonialnej. Struk-
tura wymiany midzy Wschodem a Zachodem Europy od pne-
go redniowiecza do w zasadzie czasw wspczesnych jest
typowym przykadem relacji handlowych peryferii kapitalistycz-
nej gospodarki-wiata z jej centrum. Mamy tutaj do czynienia ze
struktur dugiego trwania, czego dowodzi fakt, e od redniowie-
cza do wspczesnoci niezmiennie produkty luksusowe do Euro-
py rodkowo-Wschodniej przywozi si z zagranicy. Z Polski na
Zachd wdroway midzy XV a XVIII wiekiem produkty, ktre
nale do kategorii produktw rolniczych (zboa, czerwiec), su-
rowcw naturalnych (sl, kruszce) bd te innych produktw go-
spodarki naturalnej (drewno, popi, smoa). To nisko przetworzo-
ne towary, ktrych produkcja nie wymaga wysokich technologii
ani wykwalikowanej siy roboczej. Do Polski pyny natomiast
z Zachodu bd Poudnia towary luksusowe (kosztownoci,
materiay, alkohole) i tzw. kolonialne (przyprawy). Taka struktu-
ra wymiany sprawia, e w przypadku centrum zarwno import,
jak i eksport napdzaj przemys (dostarczaj mu surowcw do
produkcji i zapewniaj rynek zbytu)
150
, a w przypadku peryferii
go osabiaj (podnosz lokalne ceny surowcw i zabieraj spory
segment rynku zbytu). Jak pokazuje Marian Maowist, znakomi-
ta wikszo krajw Europy rodkowo-Wschodniej bya w takiej
samej sytuacji, rniy si tylko specjalizacj w okrelonym ty-
pie eksportu (Polska: zboe, a z terenw Ukrainy rwnie bydo,
Szwecja: drewno i stal, Wgry: bydo, Czechy: kruszce, Bakany:
kruszce, bydo oraz niewolnicy, Rosja: futra)
151
. Rys. 7 pokazuje
przykadowo miejsca hodowli i szlaki handlu bydem okoo 1600
roku w Europie. By to handel duych rozmiarw, siga bowiem
400 000 sztuk pogowia rocznie.
150
O zwizkach np. midzy eksportem bogactw naturalnych z Czech i W-
gier a rozwojem wytwrczoci grnoniemieckiej zob. M. Maowist, Wschd
i Zachd..., dz. cyt., s. 201.
151
Zob. tame, s. 145, 151, 155-157, 205, 212-213.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
190
Rys
.
7. Europejski handel bydem w okolicach 1600 roku. rdo: F. Brau-
del, Kultura materialna..., dz. cyt., s. 165.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
191
Przypominao to pniejsz sytuacj europejskich kolonii,
zwaszcza w Afryce, gdzie wytworzyy si podobne eksportowe
monokultury. W szczytowym momencie kolonializmu 80% eks-
portu Ugandy stanowia bawena, 79% Ghany (wtedy Zote Wy-
brzee) kakao, 98% Gambii orzeszki ziemne, 61% Zanzibaru
godziki
152
. Podobna struktura wymiany midzy Wschodem
a Zachodem istniaa przed XVI wiekiem. Ju w ramach Hanzy
gwnymi towarami eksportowymi Europy rodkowo-Wschod-
niej byy futra, wosk, ledzie, mied, ow, konopie, len, drewno
i smoa
153
.
Tego rodzaju wymiana nie ma na dusz met charakteru
ekwiwalentnego, poniewa suy bardziej centrum ni pery-
feriom. Utrzymuje si z powodw natury poza-ekonomicznej,
najczciej politycznej: jest korzystna dla pewnych grup, ktre
po stronie centrum albo peryferii maj wystarczajcy wpyw na
sytuacj i mog nie dopuci do zmiany relacji handlowych. Nie
jest wic ksztatowana przez mechanizmy wolnorynkowe, jak
sugeruje ekonomia neoliberalna. W przypadku wymiany mi-
dzy Rzeczpospolit a Zachodem Europy bya to polska szlachta.
Witold Kula wskazuje na jeszcze inny element polskiego
handlu zagranicznego, ktry mia charakter prekolonialny
i zblia pozycj Polski midzy XVI a XVIII wiekiem do p-
niejszej kondycji peryferyjnych kolonii. Atrakcyjno polskie-
go zboa dla zagranicznych kupcw wynikaa z jego znacznie
niszej ceny w Polsce ni na Zachodzie. Braudel podaje na
przykad, e zyski w handlu zboem midzy Gdaskiem a Am-
sterdamem sigay 300-400%
154
. Jednak powodem tego stanu
rzeczy nie bya wcale wielka wydajno polskiego rolnictwa czy
jego technologiczna sprawno, ale model produkcji oparty na
de facto niewolniczej kondycji chopw. Sposb integracji pol-
skiej produkcji zboa z gospodark wiatow przypomina wic
pniejsze funkcjonowanie kolonialnych plantacji baweny czy
152
Zob. B. Davidson, Modern Africa. A Social and Political History, Lon-
don 1994, s. 48.
153
M. Maowist, Wschd i Zachd..., dz. cyt., s. 62.
154
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 1, s. 112.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
192
trzciny cukrowej
155
. Inne podobiestwo w tym zakresie dotyczy
sposobu, w jaki kalkulowano opacalno produkcji folwarcz-
nej. Dawaa ona zyski tylko dziki darmowej pracy chopw.
Dokadnie tak samo sytuacja ma si z brazylijskimi plantacjami
cukrowymi: wczenie do kalkulacji kosztw wartoci siy ro-
boczej czynioby z nich instytucj trwale decytow
156
. Funk-
cjonalna logika peryferii nie zakada jednak takiej moliwoci,
poniewa podstaw ich wczenia w kapitalistyczn gospodar-
k-wiat jest wanie nie-kapitalistyczny sposb produkcji, ktry
daje moliwo zarobku kapitalistom w centrum i grupom kon-
trolujcym produkcj na peryferiach. Ten aspekt midzynarodo-
wej integracji terytoriw o rnym stopniu rozwoju podkrelali
teoretycy, tacy jak Braudel
157
czy Wallerstein. Ten drugi twier-
dzi nawet, e poczenie wolnej i niewolnej siy roboczej w r-
nych segmentach systemu naley do istoty kapitalizmu
158
. Eric
Hobsbawm w podobnym tonie mwi o paradoksie kapitalizmu:
potra on przeksztaci na swoj mod tylko te spoeczestwa,
gdzie istniej ju kapitalistyczne stosunki, a w innym wypadku
adaptuje si do niekapitalistycznej rzeczywistoci
159
. Moe na-
wet umacnia w niej elementy, ktre rozwj kapitalizmu elimi-
nuje w centrum. W przypadku Polski taka bya wanie sytuacja
chopw paszczynianych. O ile w centrum rozwj kapitalizmu
przyspieszy przejcie od niewolnej do najemnej siy roboczej
w rolnictwie, o tyle na peryferiach, takich jak Polska, sprzyja
wprowadzeniu poddastwa chopw.
Interesujcego punktu odniesienia dla porwnania sytuacji
w sarmackiej Rzeczypospolitej z realiami kolonialnymi do-
155
W. Kula, Czynniki gospodarcze w polskim procesie dziejowym, w: te-
go, Historia, zacofanie..., dz. cyt., s. 164-165.
156
W. Kula, Zacofanie gospodarcze w perspektywie historycznej, w: tego,
Historia, zacofanie..., dz. cyt., s. 187-188.
157
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 3, s. 54.
158
I. Wallerstein, The Modern World-System..., dz. cyt., t. 1, s. 127. W dzi-
siejszych realiach w brak wolnoci rozumie trzeba jako wolno tylko for-
maln, w takim stopniu ograniczon w biednych krajach przez presj ekono-
miczn, e staje si ona funkcjonalnym ekwiwalentem niewolnictwa.
159
E.J. Hobsbawm, The Seventeenth Century in the Development of Capi-
talism, Science and Society, XXIV, 2, Spring 1960, s. 104.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
193
starcza analiza spoecznych, politycznych i kulturowych konse-
kwencji pyncych z rozwoju upraw cukru w rejonie Karaibw.
Problemem tym zajmowa si Bill Ashcroft w ksice On Post-
colonial Futures oraz Cheryl McEwan w pracy Postcolonialism
and Development. Ta druga w nastpujcy sposb podsumowuje
sytuacj:
W miejscach takich jak Guyana pojawia si bezporednia relacja midzy
potg plantatorw cukru a wadz polityczn, poniewa plantokraci sprawo-
wali wyczn kontrol nad administracj pastwow. Gospodarki wszyst-
kich wysp zdominowanych przez plantacje byy nierwnomiernie rozwinite,
zacofane i sztucznie uzalenione od pojedynczego towaru. Uzalenienie od
taniej siy roboczej przekrelio wszelk potrzeb modernizacji i wzmocnio
podziay spoeczne midzy wacicielami a robotnikami tak, e ycie wiejskie
nie zmienio si waciwie od czasw zniesienia niewolnictwa
160
.
Wystarczyoby zmieni kilka nazw wasnych, aby kade z po-
wyszych zda trafnie opisywao sytuacj w I Rzeczypospolitej
i pniejsze konsekwencje.
Na zwizek midzy rozwojem kapitalizmu na Zachodzie
a rwnolegym umacnianiem si paszczyzny na wschodzie
Europy oraz na integracj polskich ziemian z ponadnarodowym
kapitalistycznym rynkiem wskazywa Braudel:
Wydaje mi si jednak, e wtrne poddastwo jest drugim obliczem pewne-
go kapitalizmu kupieckiego, ktry z sytuacji, w jakiej znajduje si wschd Eu-
ropy, czerpie okrelone korzyci, a nawet, po czci, swoj racj bytu. Wielki
posiadacz ziemski nie jest kapitalist, ale suy kapitalizmowi z Amsterdamu
czy te z innego orodka, jest jego narzdziem i wsppracownikiem. Jest
okrelon czci systemu. Najbogatszy nawet polski pan otrzymuje zaliczki
od kupca z Gdaska, a za jego porednictwem od kupca holenderskiego. Znaj-
duje si, w pewnym sensie, w tej samej podrzdnej sytuacji, co hodowca byda
z Segowii, ktry w XVI wieku sprzedawa genueskim kupcom wen swoich
baranw na dugo przed strzy, lub w sytuacji owych rolnikw, bdcych
w mniejszej lub wikszej potrzebie, lecz zawsze w pogoni za zaliczk, ktrzy
160
Ch. McEwan, Postcolonialism and Development, London 2008, s. 115.
Zob. rwnie B. Ashcroft, On Postcolonial Futures. Transformations of Colo-
nial Culture, London 2001, s. 67-80.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
194
we wszystkich epokach i w caej Europie sprzedaj zboe na pniu wszelkie-
go rodzaju kupcom, tak drobnym, jak i bogatym. Taka sytuacja pozwala im
zdobywa nielegalne zyski oraz umoliwia wymknicie si reguom i cenom
rynkowym
161
.
Asymetria wymiany handlowej midzy Wschodem a Zacho-
dem Europy i jej kolonialny charakter manifestuje si w rnych
funkcjach, jakie penia ona dla Polski i dla krajw zachodnio-
europejskich. Polska nie bya, jak udowadniaem powyej, spi-
chlerzem Europy. Iloci zboa dostarczane na Zachd pozosta-
way niewielkie, chocia to prawda, e odgryway wan rol
w momentach nieurodzaju w krajach zachodnich. Handel pol-
skim zboem by te wan dziedzin aktywnoci gospodarczej
Holendrw, chocia szybko istotniejszy od niego sta si daleko-
morski handel kolonialny.
Zupenie inaczej sprawa wyglda od strony Polski: przy spo-
sobie produkcji, jaki uksztatowa si w XVI wieku, moliwo
eksportu zboa za granic bya absolutnie kluczowa dla polskie-
go spoeczestwa, zwaszcza dla jego szlacheckich elit. Niewiel-
kie z punktu widzenia caej europejskiej konsumpcji iloci zbo-
a stanowiy ponad poow polskiego produktu, ktry sprzeda
mona byo wycznie na rynkach zagranicznych. Gdyby wy-
miana zostaa przerwana, dla Rzeczypospolitej oznaczaoby to
katastrof, podczas gdy dla Europy Zachodniej tylko niewielki
wzrost cen zboa, przejciowe trudnoci w zaopatrzeniu, a na-
stpnie reorientacj na inny sposb zaspokajania potrzeb yw-
nociowych (jak choby zwikszenie wydajnoci produkcji lo-
kalnej dziki innowacjom technologicznym, zastpienie zboa
innym dostpnym produktem o podobnych waciwociach lub
jego import z innego regionu).
Asymetria roli i funkcji wymiany handlowej w caociowym
yciu gospodarczym rang, jak maj centrum oraz peryferia
w globalnym systemie gospodarczym. Podstawow cech cen-
trum jest jego niezastpowalno jest tylko jedno i wymiana
z nim stanowi kluczowy komponent aktywnoci handlowej na
peryferiach. Te ostatnie mona natomiast z powodzeniem zast-
161
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 2, s. 245.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
195
pi i wymieni. W historii relacji kolonialnych dobrym tego przy-
kadem jest handel bawen. Jej gwnym producentem przez
dugi czas byy kraje Azji Poudniowej, zwaszcza Indie, ktre
eksportoway due iloci przetworzonego materiau. W czasach
rewolucji przemysowej Wielka Brytania zacza masowo im-
portowa bawen z plantacji w obu Amerykach i prowadzon
celowo polityk zniszczya zarwno produkcj baweny, jak
i przemys tkacki w Indiach
162
. Gdy Wojna Secesyjna zaburzy-
a produkcj i eksport baweny z poudnia USA, Anglicy zre-
kompensowali to znacznym zwikszeniem produkcji w Indiach.
Inna podobna historia to produkcja kauczuku. Tradycyjnie by
on materiaem pochodzcym z dungli Ameryki Poudniowej,
ale w drugiej poowie XIX wieku Brytyjczycy przeszczepi-
li kauczukowca na tereny Azji Poudniowo-Wschodniej i zdo-
minowali dziki temu wiatowy rynek kauczuku. Dzisiaj 90%
tego materiau pochodzi z Malezji, Tajlandii i Indonezji. Takie
operacje s stosunkowo proste do przeprowadzenia ze wzgldu
na niskie zaawansowanie technologiczne produkcji na peryfe-
riach, ktr mona w obrbie pewnych warunkw brzegowych
(klimat, dostpno okrelonych materiaw itp.) bez problemu
przenosi.
Poniewa peryferia rozwijaj si zwrcone w swoich rela-
cjach handlowych w stron niemoliwego do zastpienia cen-
trum, ich model rozwoju mona nazywa zalenym, nie-auto-
nomicznym
163
, lub satelickim, jak proponuje Jerzy Topolski
164
.
Celowe sterowanie rozwojem peryferii przez centrum moe mie
miejsce, nie jest jednak konieczne. Zdarza si rwnie i tak
byo w przypadku Rzeczypospolitej Obojga Narodw i innych
pastw Europy rodkowo-Wschodniej e peryferia na skutek
swojej wewntrznej dynamiki dostosowuj si pod wzgldem
spoecznym i gospodarczym do warunkw i moliwoci wyzna-
czanych przez relacje handlowe z krajami centrum. Nie jest to
oczywicie dostosowanie spontaniczne i samoczynne. Stoi za
162
Zob. M. Davis, Late Victorian Holocausts: El Nio Famines and the
Making of the Third World, London 2001.
163
Takimi okreleniami posuguje si na przykad S. Amin w swojej kla-
sycznej analizie Accumulation on the World Scale (LondonNew York 1974).
164
J. Topolski, Narodziny kapitalizmu..., dz. cyt., s. 146.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
196
nim raczej aktywno pewnych grup spoeczestwa peryferyj-
nego, ktre realizuj w ten sposb swoje interesy.
Szlachta jako elita kompradorska
Za kolonialno-peryferyjne pooenie, jakie zaja Polska
w XVI wieku, odpowiada dziaanie szlacheckiej elity polskiego
spoeczestwa. Szlachta wystpia tu w typowej roli tzw. elity
kompradorskiej. Terminu tego uywa si przewanie w odnie-
sieniu do buruazyjnej elity peryferyjnych spoeczestw, ktra
wsppracuje z obc potg, realizujc przy tym wasne interesy,
ale szkodzc per saldo swojemu krajowi
165
. Nie chodzi przy tym
bynajmniej o spisek, ale o naginanie polityki pastwowej tak,
aby suya partykularnym celom danej grupy. Szlachta polska
podejmowaa tego typu dziaania, posugujc si rnymi rod-
kami: wymuszajc na krlu przywileje, forsujc w sejmie prawa
suce jej klasowym interesom (np. walka z polskim miesz-
czastwem) lub zawizujc konfederacje. Jedno z ostatnich tego
typu przedsiwzi konfederacja targowicka w jawny sposb
zamanifestowao gotowo szlachty do walki o wasne prawa
oraz przywileje przeciwko polskiemu krlowi i w sojuszu z obc
potg. Kompradorski charakter polskich elit szlacheckich cz-
ciej objawia si w mniej spektakularny i bardziej rozmyty
sposb, przyjmujc form forsowanych uparcie i systematycznie
rozwiza prawnych, a nie gwatownych buntw i walk. Da si
go uj w kategoriach czysto ekonomicznych: z gospodarcze-
go punktu widzenia szlachta polska bya agentem zachodnie-
go kapitalizmu prowadzcym produkcj roln zorientowan na
165
Wicej na ten temat zob. np. A. Gordon, The Theory of the Progressive
National Bourgeoisie, Journal of Contemporary Asia, October 1973, s. 192-
203, A.G. Frank, Who is the Immediate Enemy?, w: J.D. Cockroft et al. (red.),
Dependence and Underdevelopment, New York 1972, s. 425-433, P. Baran,
The Political Economy of Growth, New York 1957, s. 194-195, R. Vitalis, On
the Theory and Practice of Compradors: The Role of Abbud Pasha in the
Egyptian Political Economy, International Journal of Middle East Studies,
Vol. 22, No. 3 (Aug., 1990), s. 291-315.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
197
zachodni rynek i zorganizowan w oparciu o niewolnicz si
robocz. Znw podobiestwo do latynoamerykaskich latyfun-
dystw a samo si narzuca.
Trzeba tu zaznaczy, e szlachta nie zdawaa sobie sprawy
z kompradorskiego charakteru swojej postawy i nie rozumiaa,
e prowadzona przez ni polityka suy doskonale interesom
zagranicznych kupcw, jest jednak fatalna dla jej pastwa jako
caoci. Wielu magnatw i szlachcicw uwaao si nawet za pa-
triotw sucych ojczynie. Problem polega na specycznym
i innym od dzisiejszego rozumieniu tego, czym bya ta ojczy-
zna i kto j tworzy. Pastwo zostao przez szlacht utosamione
z ni sam, czyli ze wsplnot rwnych sobie panw rzdzcych
si zasadami demokratycznymi. Szlachta uwaaa sam siebie za
nard, co znajdywao odzwierciedlenie w sarmackim micie jej
odrbnego pochodzenia. Daje nam to ciekaw sytuacj, w ktrej
relacja elit do reszty spoeczestwa miaa charakter kolonialny na
mocy samodenicji owych elit: w fantazmacie tym szlachta jako
wojownicy pochodzcy ze stepw Azji podporzdkowaa sobie
osiad, rolnicz ludno Europy rodkowo-Wschodniej. W na-
stpnym rozdziale zajm si bardziej szczegowo dekonstrukcj
tego kolonialnego mitu i jego funkcjonowaniem w szczeglnej
przestrzeni spoeczno-kulturowej I Rzeczypospolitej, a miano-
wicie na kresach poudniowo-wschodnich. Teraz wspominam
o nim, aby uwypukli rozam w onie polskiego spoeczestwa,
ktry sprzyja kompradorskiej postawie polskiej szlachty i uto-
samieniu Rzeczypospolitej jako pastwa i jako narodu z samym
tylko stanem szlacheckim.
Porwnawcza analiza rozwoju spoeczno-gospodarczego na
wschodzie i zachodzie Europy pokazuje, e ani jego dynamiki,
ani kierunku zmian nie da si wyjani samymi tylko czynni-
kami ekonomicznymi. Kapitalizm na Zachodzie i gospodarka
folwarczno-paszczyniana na Wschodzie powstay w wyniku
pewnych decyzji i dziaa politycznych. Rola czynnika po-
litycznego deniowanego jako celowe zachowanie elit spo-
ecznych, objawiajce si m.in. w podejmowanych legislacjach,
tworzonych instytucjach i postawach manifestowanych wobec
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
198
pewnych zjawisk jest niemoliwa do zanegowania
166
. Evsey
Domar,

posugujc si prostym ekonomicznym modelem, po-
kazuje, e spontaniczna ewolucja gospodarki przy parametrach
takich, jakie notowano w Europie rodkowo-Wschodniej ob-
to ziemi, niedobr siy roboczej, moliwo komercyjnej
produkcji rolnej przy nieobecnoci czynnika politycznego
to znaczy bez moliwoci ksztatowania i egzekwowania po-
wszechnie obowizujcego prawa doprowadziaby do powsta-
nia gospodarki opartej na niewielkich, prywatnych, komercyj-
nych farmach, ktre w maym stopniu korzystayby z najemnej
siy roboczej (byaby ona droga, a jednoczenie ze wzgldu na
dostpno ziemi bardziej opacaoby si uprawia j samemu,
ni zatrudnia si do pracy u kogo innego)
167
. Jeli co takiego
nie stao si w Polsce, to dlatego, e szlachta w wiadomy sposb
inaczej uksztatowaa ustrj swojego pastwa.
Kompradorski charakter szlacheckich elit dobrze uwidacznia
prba porwnania ich polityki z zachowaniem kompradorskich
elit w realiach znanych z historii zachodnioeuropejskiego kolo-
nializmu. Ewa Bogalska-Czajkowska, komentujc za Fanonem
i Dos Santosem zjawisko kulturowej alienacji miejscowych elit
w pastwach kolonialnych, pisze:
Jego istot jest przejcie z kultury europejskiej systemu wartoci wska-
zujcego na dominujce znaczenie idei postpu, rozwoju, jako skadnikw
ideologii politycznej. Rwnoczenie przejta zostaje pewna zewntrzna for-
ma organizacji jednostkowego ycia, prowadzca do uznania konsumpcji za
podstawowy element stylu ycia. Grupy przejmujce te systemy wartoci za-
interesowane s wic pomnaaniem wasnego bogactwa nie w celu wprowa-
dzenia akumulacji kapitau i podjcia dziaalnoci inwestycyjnej, ale w celu
rozszerzenia sfery wasnej konsumpcji. Kiedy analizujemy struktur importu
nigeryjskiego, zauwaymy, e ujawnia si w niej tendencja do realizacji tak
rozumianych interesw grup zwizanych z gospodark kapitalistyczn. Ina-
166
Z polskich badaczy i komentatorw tego zdania s np. A. Czarnota,
K. Wajda i A. Zybertowicz, redaktorzy serii Interdyscyplinarne studia nad
genez kapitalizmu (Toru 1989, t. 1, s. 7-8).
167
E.D. Domar, The Causes of Slavery..., dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
199
czej nie sposb zrozumie, dlaczego wielkie nakady inwestycyjne ponoszone
s w dziedzinie zakupu montowni telewizorw kolorowych, samochodw, na-
tomiast nadal nie produkuje si rodkw technicznych dla rolnictwa. Dzieje
si tak, bowiem rolnicy nie uczestnicz w podejmowaniu decyzji o strukturze
importu inwestycyjnego
168
.
Zamieniajc w powyszym fragmencie zaledwie kilka ter-
minw i nazw wasnych, otrzymalibymy do dobry opis sy-
tuacji w szesnastowiecznej Polsce: z pocztkiem Renesansu
polska szlachta, zapatrzona w europejski postp i rodzc si
nowoczesno, postanawia imitowa ycie Zachodnich elit.
Przejmuje jednak od nich tylko zewntrzn form organizacji
jednostkowego ycia styl, przepych, paace, meble itd. Korzy-
stajc ze swojej uprzywilejowanej pozycji politycznej, szlachta
tak organizuje ycie gospodarcze, aby mc maksymalnie roz-
szerzy sfer wasnej konsumpcji. Tendencja do realizacji tak
rozumianych interesw grup zwizanych z [rodzc si za-
chodni] gospodark kapitalistyczn objawia si w strukturze
polskiego importu ju w XVI wieku. Moemy w ten sposb a-
two zrozumie, czemu wielkie rodki przeznacza si na zakup
przypraw, mebli, zegarw i kosztownoci, a nie importuje si na
przykad osigni technologicznych, pozwalajcych zwikszy
wydajno w rolnictwie (zarwno jeli chodzi o wyposaenie
materialne, jak i technologiczne know-how). Dzieje si tak, bo-
wiem szlachta nie potrzebuje ich do realizacji wasnych intere-
sw, a grupy, ktre mogyby na tym skorzysta, nie uczestnicz
w podejmowaniu decyzji o strukturze importu inwestycyjnego.
Peryferyjne zmagania z form
Immanuel Wallerstein w ksice The Modern World-System
zwraca uwag na pewn prawidowo w ewolucji spoeczestw
168
E. Bogalska-Czajkowska, Struktura i rozwj spoeczestwa zalenego.
Przypadek Nigerii, w: A. Czarnota et al. (red.), Interdyscyplinarne badania...,
dz. cyt., t. 1, s. 108.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
200
centrum i peryferii midzy XVI a XVIII wiekiem. Dywergen-
cja, jak mona tu wskaza, dotyczy nie tylko odrbnoci gospo-
darczej, ale rwnie rnych form ycia politycznego. W kra-
jach centrum ksztatuj si najpierw monarchie absolutystyczne,
a nastpnie demokracje parlamentarne. Na terenach peryferyj-
nych nie powstaj jednak wcale alternatywne sposoby organi-
zacji ycia politycznego. Dochodzi tam raczej do mniejszej lub
wikszej degeneracji tradycyjnych struktur wadzy, za ktr nie
idzie tworzenie nowych form ycia politycznego i spoecznego.
Zjawiskiem rwnolegym do wzmocnienia struktur wadzy po-
litycznej i wyaniania si pastw narodowych w kapitalistycz-
nym centrum jest niezdolno peryferii do budowy sprawnie
funkcjonujcych organizmw pastwowych. Dlatego Waller-
stein twierdzi, e w zasadzie powinnimy mwi o pastwach
centralnych i terenach peryferyjnych
169
. Powodem takiego
stanu rzeczy jest specyczna symbioza tworzca si poczwszy
od XV wieku (a by moe nawet wczeniej) midzy siln gospo-
dark kapitalistyczn a silnymi strukturami pastwa. Giovanni
Arrighi opisuje to jako rwnoleg realizacj dwch tendencji:
denia do wadzy (the pursuit of power) budujcego pastwo-
we struktury oraz denia do bogactwa (the pursuit of wealth)
animujcego kapitalistyczn gospodark
170
. Gwarancj sukcesu
byo poczenie tych dwch elementw w obrbie jednej struk-
tury. Mogo to nastpowa w granicach tej samej jednostki poli-
tycznej (tak byo z Angli i Stanami Zjednoczonymi), ale przy-
brao te posta midzynarodowego sojuszu, w ktrym jedna
strona oferowaa swoj potg militarno-polityczn, druga go-
spodarcz, jak miao to miejsce w przypadku aliansu midzy
Hiszpani a Genu w XVI wieku.
Historycznie rzecz biorc, rozwj silnej pastwowoci i co
z tym zwizane, silnych i spjnych narodw czy si wic
z rozwojem kapitalizmu. Na poziomie polityki pastwowej ob-
jawiao si to w postaci merkantylizmu. Fernand Braudel cytuje
opini Davida Villeya, e nard wymylili merkantylici
171
.
169
I. Wallerstein, The Modern World-System..., dz. cyt., t. 1, s. 349.
170
G. Arrighi, The Long Twentieth Century..., dz. cyt.
171
F. Braudel, Kultura materialna..., dz. cyt., t. 2, s. 503.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
201
Zgodnie z zasadami tej doktryny ekonomicznej kraje europej-
skie konkuroway ze sob, chronic wasne rynki i wspierajc
swoich kupcw przeciw rynkom i kupcom innych pastw. Mer-
kantylizm zakada i susznie, pomimo innych mankamentw
tej doktryny, ktrych z braku miejsca nie bd tu omawia
172

e ochrona wasnej gospodarki polega rwnie na stymulowaniu
wasnego przemysu i niedopuszczeniu do rozwoju przemysu
obcego. W praktyce oznaczao to ograniczanie eksportu mate-
riaw surowych i niewykoczonych, na ktrych przetwarzaniu
mgby skorzysta przemys w innych krajach. Merkantylizm,
chocia z punktu widzenia dzisiejszej teorii ekonomicznej sabo
uzasadniony, by w czasie narodzin kapitalizmu suszn polityk
i mia wtedy sens. Na liberalizm mogy pniej pozwoli sobie
dopiero pastwa bogate. Trafnie wyrazi to w XIX wieku prezy-
dent Stanw Zjednoczonych Ulysses S. Grant, komentujc kon-
ikt midzy USA a Wielk Brytani o ca i zapory handlowe:
Przez wieki Anglia stosowaa polityk protekcjonistyczn, doprowadzia j
do ekstremum i przynioso jej to satysfakcjonujce rezultaty. Nie ma wtpli-
woci, e jej wanie zawdzicza dzisiejsz potg. Po dwch wiekach Anglia
dosza do wniosku, e trzeba wprowadzi w ycie wolny handel, poniewa
protekcjonizm nic ju jej nie przyniesie. (...) Tak wic myl, e za dwiecie
lat, gdy Ameryka wyczerpie wszystkie korzyci pynce z protekcjonizmu,
bdzie rwnie moga opowiedzie si za wolnym handlem
173
.
Polityka handlowa I Rzeczypospolitej zasuguje wic w pe-
ni na miano paradoksalnej, a nawet absurdalnej. Dokadnie od-
wrotnie ni postulowa merkantylizm, caa strategia rozwoju
gospodarczego oparta zostaa na eksporcie produktw surowych
lub przetworzonych w minimalnym tylko stopniu. Co gorsza,
polskie prawodawstwo wiadomie i celowo dawao przewag
w tym handlu kupcom obcym, a niszczyo swoich wasnych.
172
Wicej na ten temat zob. J.K. Galbraith, Ekonomia w perspektywie. Kry-
tyka historyczna, tum. W. i S. Rczkowscy, Warszawa 1992, r. IV, Kupcy
a pastwo, s. 43-69.
173
Cyt. za: A.G. Frank, Sociology of Development and Underdevelopment
of Sociology, w: Dependence and Underdevelopment: Latin Americas Politi-
cal Economy, red. J.D. Cockraft [i in.], s. 359.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
202
Szczytem kuriozum bya wspomniana ju regulacja z 1565 roku
zakazujca polskim kupcom wyjazdu z kraju i prowadzenia han-
dlu zagranicznego. Powolna dekadencja I Rzeczypospolitej po-
czwszy od drugiej poowy XVII wieku, ktra pod koniec XVIII
zakoczya si jej cakowitym upadkiem, nie wydaje si wic
czym zaskakujcym. To raczej naturalna konsekwencja szere-
gu decyzji politycznych podejmowanych przez polskie elity po-
czwszy od drugiej poowy XV wieku. Co wicej, konsekwen-
cja ta cakowicie zgadzaa si z wczesn teori ekonomiczn
i na jej bazie daa si doskonale przewidzie. Nie bylimy wic
niczyj oar. Sami doprowadzilimy si do sytuacji, w ktrej
nasi ssiedzi mogli bez wikszych problemw podzieli si na-
szym terytorium. Jak poka w nastpnym rozdziale, byo to
dzielenie trupa, ewentualnie fantomu.
Sabo polityczna i gospodarcza pastwa jako formy jest
w historycznej perspektywie jedn z podstawowych przy-
czyn decytw modernizacyjnych, ktre obserwowa moemy
wspczenie na wszystkich terenach peryferyjnych od Amery-
ki aciskiej przez Afryk i Azj a po obszary byego bloku
sowieckiego. Nowoczesno to pewien zestaw form kodujcych
sposoby organizacji ycia gospodarczego, politycznego i spo-
ecznego. Formy te rodziy si powoli i z mozoem poczwszy
od pnego redniowiecza przez ca epok nowoytn a do
pocztkw waciwej nowoczesnoci na przeomie XVIII i XIX
wieku. To znamienne, e zniknicie Polski z mapy wiata zbie-
ga si niemal dokadnie z momentem narodzin nowoczesnoci.
Odczyta to naley jako ostateczn eliminacj z pola geogracz-
nego nowoczesnoci nie tylko przed-nowoczesnego, ale nawet
przed-nowoytnego residuum, ktre nie byo w stanie wypraco-
wa formy przystajcej do nowoczesnego porzdku. Prbowao
stworzy inn form demokracj szlacheck, ktra jednak ze
wzgldu na swoj ekskluzywno i zachowawczo bya od po-
cztku alternatyw wtpliw wobec zachodniego parlamentary-
zmu, a co gorsza szybko zacza degenerowa si w kierunku
magnackiej oligarchii i nie potraa sprosta wyzwaniom mo-
dernizujcego si wiata. Sytuacja Polski jest o tyle wyjtkowa,
e w przeciwiestwie do wielu krajw peryferyjnych Polska
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
203
otara si o nowoczesno. W XV i XVI wieku naleaa do gru-
py krajw (p)peryferyjnych, jednak pod wzgldem kondycji
gospodarczej i militarnej znacznie przewyszaa inne pastwa
z tej kategorii. Miaa przed sob perspektywy wcale nie gor-
sze ni Szwecja, ktra dziki odpowiedniej polityce wydobya
si w XVI wieku z zacofania, stajc si istotnym graczem na
polu europejskiej polityki oraz pastwem bogactwa i dobro-
bytu, ktre w duej mierze zachowaa pomimo utraty statusu
lokalnego imperium w XVIII wieku. Sukces Szwecji wynika
przede wszystkim z wcielenia w ycie form, ktre decydoway
o postpie cywilizacyjnym: absolutyzmu, rygorystycznej poli-
tyki skalnej, ograniczenia przywilejw tradycyjnych elit, kon-
sekwentnego wspierania wasnej gospodarki i ekspansji w celu
kontroli sfer kluczowych dla bezpieczestwa i rozwoju pastwa.
Polska podya diametralnie odmienn drog: odrzucia rodz-
ce si nowoczesne formy zarwno w gospodarce, jak i polityce,
zamkna si w zaciankowym modelu spoecznej organizacji
podyktowanym przez sarmatyzm, wybraa ekspansj w kierun-
ku sprzyjajcym interesom spoecznych elit, ale nie pastwa
jako caoci, i przegraa swoj historyczn szans, stajc si ko-
loni nie tylko de iure jak mona nazwa peryferyjny status
polskiej gospodarki midzy XVI a XVIII wiekiem ale de facto,
jak okreli wypada okres tzw. rozbiorw.
Szczegln sytuacj Polski dobrze oddaje to, co Kiossev
uznaje za wyznacznik samo-kolonizujcych si spoeczestw:
Rzeczpospolita znajdowaa si zbyt blisko potnych centrw
gospodarczej i kulturowej grawitacji, aby pozosta poza ich
wpywem. Bya przy tym jednoczenie wystarczajco silna, aby
opiera si cakowitej dominacji przez swoisty Zeitgeist, pod
ktrego dyktat midzy XVI a XVIII wiekiem rozprzestrzenia
si absolutyzm i merkantylizm, ale zbyt saba, aby wypracowa
tak form wasnego ustroju, ktra daaby skuteczny odpr za-
kusom ssiednich potg. Dotkliwo jej poraki okazaa si dla
Polakw wprost proporcjonalna do niegdysiejszej potgi, ambicji
i aspiracji I Rzeczypospolitej.
Dotykamy tu istoty naszego habitusu narodowego, z ktrym
Polska jako kraj, nard i spoeczestwo zmaga si nieustan-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
204
nie od samego pocztku nowoczesnoci. To osobliwe miejsce,
w ktrym w zaskakujcy sposb Wallerstein spotyka si z Gom-
browiczem. To co w naszym narodowym habitusie, co Gom-
browicz nazywa niedojrzaoci i co determinowao jego ambi-
walentny stosunek zarwno do swojej wasnej kultury ktr
jednoczenie gardzi jako nisz od zachodniej i chepi si ni
jako czym swoim wasnym, innym i nieprzetumaczalnym na
jakikolwiek obcy jzyk jak i do kultury Zachodu, ktr z jed-
nej strony podziwia za jej wielko, z drugiej strony ba si do-
minacji i zniszczenia przez ni, to co, z czego zdawali sobie do-
bitnie spraw dwudziestowieczni polscy intelektualici i pisarze
zmuszeni do ycia na emigracji, jak Zbigniew Herbert czy Cze-
saw Miosz jest wanie nieustannym, wyczerpujcym zma-
ganiem si z form. A w zasadzie z dwiema formami, wobec
ktrych mamy jako spoeczestwo i kultura stosunek ambiwa-
lentny: z nowoczesnoci imponujc i atrakcyjn, ale rwnie
gron i nie nasz oraz z polsk tradycj gwnie sarmack
przetrawion przez romantyczne imaginarium z ktr czujemy
si co prawda swojsko i bezpiecznie, nie bardzo jednak wiemy,
jak dopasowa j do wymaga epoki. To typowy dla sytuacji
peryferyjno-postkolonialnej konikt midzy epochalizmem
a esencjalizmem, o ktrym pisaem we Wprowadzeniu: pj
z nowoczesnym duchem czasu czy broni wasnej kultury? Pro-
blem ten zarysowa si ostro pod koniec XX wieku, gdy Polska
odzyskaa niepodlego i jako propozycj jego rozwizania wy-
suwano postmodernizm. Najpowaniejszym rzecznikiem Polski
ponowoczesnej, zbudowanej na ideaach komunitaryzmu, w kt-
rej antynowoczesna tradycja mogaby sta si elementem (po)
nowoczesnej tosamoci, by w Polsce Zdzisaw Krasnodbski.
Przekonywa on rwnie, e Polska ma do odkrycia jakie za-
pomniane wybitne tradycje stanowice alternatyw dla obcego
liberalizmu kulturowego (ale ju nie ekonomicznego). Jednak
wobec faktu, e postmodernizm ma apogeum swojej intelektu-
alnej kariery zdecydowanie za sob, a praktyczn konsekwen-
cj wielokulturowych ideaw okaza si wykwit radykalnego
fundamentalizmu islamskiego w onie zachodnich demokracji
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Ekonomia polityczna peryferyjnego imperium agrarnego
205
liberalnych, atrakcyjno tego rodzaju strategii jako rozwizania
zmaga z form wydaje si wtpliwa.
Dylemat epoka czy istota to problem typowy przede
wszystkim dla peryferii, poniewa ju sama rnica midzy
wasn istot a duchem czasu jest par excellence elementem kon-
dycji peryferyjno-postkolonialnej. Spoeczestwa i kultury cen-
trum nie maj tego rodzaju dylematw, poniewa oba elementy
s w nich tosame: ich istot jest nowoczesno, a nowocze-
sno uksztatowaa ich istot. Nie musz zmaga si z form,
poniewa pod tym wzgldem nie znaj wewntrznych pkni
i dysonansw. O tym pisa Gombrowicz pod koniec ycia po
pobycie w Niemczech. W jego oczach byy one krajem, ktry
w przeciwiestwie do Argentyny czy Polski nikogo nie musia
naladowa, bo sam wyznacza kierunek rozwoju sobie i innym.
Dla spoeczestw postkolonialno-peryferyjnych problem formy,
ktra byaby w stanie pomieci w sobie zarwno nowoczesno,
jak i partykularne treci ich lokalnej kultury, wci pozostaje
wyzwaniem.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
Ltat cest Moi.
Ludwik XIV
Ostatnia wycieczka do krlestwa ekonomii, w czasie
ktrej napotkamy jego nieprzekraczalne granice
Gdy patrzy si wstecz na historyczne katastrofy i sekwencj
wydarze, ktre do nich doprowadziy, mona si zastanawia,
dlaczego ludzie yjcy w okresie bezporednio je poprzedzaj-
cym nie dostrzegli zbliajcej si zagady. Interpretowane retro-
aktywnie acuchy wydarze wydaj si w tak oczywisty sposb
zmierza do swojego tragicznego nau, e trudno zrozumie,
jak kto, kto dowiadcza ich bezporednio, nie zorientowa si,
do czego doprowadz. Zdziwienie to wynika ze swoistego bdu
perspektywy, co lapidarnie wyraa znana Heglowska maksy-
ma, e sowa Minerwy wylatuje o zmierzchu: atwo zinterpre-
towa domknity acuch wydarze, ktry osign ju swoj
konkluzj. Tymczasem bezporednie dowiadczenie strumienia
spoecznych, gospodarczych i politycznych przemian nawet
dowiadczenie bdce udziaem ich protagonistw czsto staje
si tym, co Fernand Braudel nazywa histori niewiadom
1
.
1
Zob. F. Braudel, Historia i nauki spoeczne: dugie trwanie, w: tego,
Historia i trwanie, tum. B. Geremek, Warszawa 1999, s. 67-69.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
208
Na skutek dziaania swoistej heurystyki dostpnoci w dowiad-
czaniu i postrzeganiu historii koncentrujemy si na spektaku-
larnych wydarzeniach, faktach z ycia wybitnych jednostek,
wielkich bitwach itp., podczas gdy podskrne tendencje po-
wolnych, niewielkich, aczkolwiek systematycznych przemian
pozostaj nierozpoznane bd niezrozumiane. W braudelow-
skiej perspektywie dugiego trwania s one istotniejsze ni pia-
na historii kbica si na powierzchni. Ze wzgldu na powolny,
gradualny charakter tych gbokich procesw, ktre faktycznie
tworz histori, jej odpowiednie odczytanie in situ okazuje si
niezwykle trudne, czasem nawet niemoliwe. Dlatego pozostaje
histori niewiadom.
Ta braudelowska kategoria dobrze nadaje si do odczytania
historii upadku I Rzeczypospolitej i stopniowego ksztatowania
si w Polce syndromu peryferyjnego zacofania. Jak staraem si
pokaza w poprzednim rozdziale, rozejcie si drg gospodar-
czego rozwoju Polski i Zachodu Europy nastpio midzy poo-
w XV i poow XVI wieku (dokadnymi, punktowymi datami
byby rok 1466, gdy dziki odzyskaniu przez Krlestwo Polskie
kontroli nad Pomorzem pojawia si moliwo sprzeday pol-
skiego zboa za porednictwem Gdaska na rynki zachodnioeu-
ropejskie, i rok 1569, gdy dziki unii lubelskiej powstao agrarne
imperium Rzeczypospolitej Obojga Narodw, a polska szlachta
uzyskaa dostp do gigantycznych obszarw uprawnych na Kre-
sach). Jednak ani wtedy, ani na przeomie XVI i XVII wieku,
gdy szlacheckie folwarki ostatecznie zdominoway polsk pro-
dukcj gospodarcz, negatywne konsekwencje takiego stanu
rzeczy nie byy odczuwalne. A wrcz przeciwnie sytuacja
wielu grup ludnoci bya nie tylko nie gorsza, ale nawet lepsza
ni w krajach rodzcego si kapitalizmu. Dodatkowo na skutek
kombinacji przygodnych okolicznoci historycznych, wiek XVI
okaza si dla Polski zotym okresem, zarwno pod wzgldem
gospodarczym, jak politycznym oraz militarnym. Dlatego kry-
tyka formuowana wtedy przez przenikliwych obserwatorw
polskiego ycia spoecznego np. Andrzeja Frycza Modrzew-
skiego, ktry domaga si zrwnania praw szlachty, mieszcza-
stwa i chopstwa nie padaa na podatny grunt. Nawet chopi,
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
209
pomimo wprowadzanej stopniowo paszczyzny, pozostawali
wyjtkowo posuszni i buntowali si rzadko. I rzeczywicie
byo im lepiej ni rzeszom rodzcego si wiejskiego i miejskiego
proletariatu w Europie Zachodniej.
Kryzys XVII wieku
Sytuacja ta miaa jednak szybko ulec zmianie. O ile wiek
XVI by okresem wspaniaoci Polski, o tyle wiek XVII okaza
si aren jej upadku. Rzeczpospolita Obojga Narodw wesza
w XVII stulecie jako kolonialna potga, rozcigajc sw wadz
najdalej na wschd w caej swej historii, a zakoczya je jako
polityczny bankrut, ktry w pierwszych dekadach wieku XVIII
straci de facto resztki suwerennoci. Przyjo si uwaa, e za
taki bieg wypadkw odpowiadaj przede wszystkim wydarzenia
dwch dekad, w latach 16481668, kiedy to I RP musiaa rwno-
czenie stawia czoo potopowi szwedzkiemu, powstaniom ko-
zackim na Ukrainie oraz Moskwie rozbudowujcej sw potg
w Europie Wschodniej. Bez wtpienia wydarzenia te w niczym
Rzeczypospolitej nie pomogy, jednak z tych trzech wypadkw
jeden powstania na Ukrainie by logicznym nastpstwem
polskiej polityki kolonialnej prowadzonej od drugiej poowy
XVI wieku, natomiast pozostae dwa miayby konsekwencje
o wiele mniej druzgoczce dla Polski, gdyby inaczej wyglda
system polityczny I RP, ktrego najwaniejsze instytucje libe-
rum veto oraz elekcja krla viritim uksztatoway si rwnie
w XVI wieku. To wane, poniewa w XVII wieku pojawia si
w polskiej kulturze wizja Rzeczypospolitej jako bezwolnej, nie-
winnej oary i towarzyszce temu przekonanie, e jej cierpienia
wynikaj z dziaania wrogich jej si, nad ktrymi nie ma kon-
troli. Egzaltowana wersja tej postawy odwouje si do boskiej
opatrznoci i biblijnych proroctw, racjonalna produkuje narracj
przedstawiajc Rzeczpospolit jako tragiczn oar zewntrz-
nych okolicznoci, w tym gwnie imperialistycznych zapdw
jej ssiadw. To drugie wyjanienie wydaje si w oczywisty spo-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
210
sb prawdziwe, bo przecie terenami Polski, Litwy i Ukrainy
podzieliy si w XVIII wieku ocienne mocarstwa. Nie sposb
tego zanegowa, jednak upieranie si przy tym, e to one pono-
sz win za upadek Rzeczypospolitej, przypomina zachowanie
kogo, kto z wasnej winy upuci na ziemi porcelanow zasta-
w i tumaczy, e za jej rozbicie odpowiada sia grawitacji.
Burzliwe wydarzenia poowy XVII wieku uznaje si te cza-
sem za przyczyn kryzysu w polskiej gospodarce i gospodar-
czego zacofania kraju. Taka diagnoza moe wydawa si uza-
sadniona: blokada Wisy przez Szwedw, problemy z handlem
na Batyku, zrujnowanie znacznych obszarw kraju, zwaszcza
rolniczego Mazowsza, i mier niemale poowy obywateli kra-
ju to wydarzenia wystarczajco traumatyczne, aby zepchn
nawet bogate i potne pastwo z drogi ku materialnemu bogac-
twu na bocznic zacofania. Sprawa jest jednak bardziej skom-
plikowana. Wyrany kryzys w gospodarce folwarczno-pasz-
czynianej pojawi si ju przed rokiem 1648. W perspektywie
dugiego trwania za gospodarcze zacofanie Polski widoczne
a po dzi dzie nie naley wini adnego pojedynczego, na-
wet najbardziej traumatycznego wydarzenia. To raczej rezultat
akumulacji wielu negatywnych konsekwencji modelu produkcji
rozwijajcego si w Polsce i caym regionie Europy rodkowo-
-Wschodniej od XV wieku. Jerzy Topolski w tekcie powi-
conym regresowi polskiej gospodarki midzy XVI a XVIII
wiekiem podaje szereg danych, ktre wyranie wspieraj tak
interpretacj. Koniec wzrostu gospodarczego trwajcego przez
cay wiek XVI przypada na dekad 16101620
2
. Pokazuje to na
przykad zmiana areau uprawnego w biskupstwie gnienie-
skim. Na przestrzeni XVI wieku wzrs on o okoo 10%, ale
ju na pocztku XVII wieku wrci do rozmiarw sprzed stu
lat. Pod koniec tego stulecia wynosi zaledwie 65% wielkoci
2
Jerzy Topolski proponuje, aby za dugi XVI wieku uzna okres od 1492
(odkrycie Ameryki) do 1618 roku (pocztek wojny trzydziestoletniej). Po-
cztek regresu w polskiej gospodarce zbiegaby si wic dokadnie z kocem
XVI stulecia. Zob. J. Topolski, Polska w czasach nowoytnych. Od rodko-
woeuropejskiej potgi do utraty niepodlegoci (15011795), Pozna 1994,
s. 11.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
211
z pocztku wieku XVI
3
. Dane z lat 15641616 (z okolic San-
domierza) pokazuj zmniejszenie si redniej wydajnoci zb
z 4,99 do 4,02 ziaren, czyli spadek o 20%
4
. W tym samym mniej
wicej okresie (15691616) na Mazowszu znikno okoo 20%
mynw
5
, a midzy poow XVI a poow XVII wieku rednia
liczba sztuk byda w gospodarstwie spada z 13 do 4
6
. W latach
15691630 liczba domw w 5 mazowieckich miastach (Socha-
czew, Gostynin, Wyszogrd, Zakroczyn i Gbin) spada o 41%
7
.
Topolski wie regres gospodarczy z rozwojem folwarkw oraz
ich nastawieniem na eksport: w regionach, gdzie ufolwarcznie-
nie (i towarzyszce mu zaostrzanie paszczyzny) nastpio p-
niej i gdzie rynek lokalny by silniej rozwinity jak na przykad
w Wielkopolsce i na lsku regres nastpowa pniej i prze-
biega wolniej
8
. Nota bene fakt ten porednio pokazuje co, na co
zwracaj uwag inni historycy gospodarczy, na przykad Antoni
Mczak: silne powizanie poszczeglnych regionw I Rzeczy-
pospolitej z rnymi orodkami zewntrznymi lub wewntrzny-
mi czynio z gospodarki czynnik dezintegrujcy pastwo
9
.
Rwnolegle do spadku wydajnoci polskiej gospodarki roz-
wijaa si druga negatywna tendencja wzrost importu. Od-
powiaday za to przede wszystkim zakupy luksusowych dbr
dokonywane przez szlacht. Negatywny bilans handlu na Ba-
tyku poczwszy od drugiej poowy XVII wieku systematycznie
drenowa Polsk z zasobw pieninych. Tendencje te ilustru-
je uredniony bilans handlu Gdaska i Elblga midzy poow
XVI a poow XVII wieku (Tabela 4).
3
J. Topolski, La regression conomique en Pologne du XVI au XVIII
sicle, Acta Poloniae Historicae 7, Warszawa 1962, s. 35.
4
Tame, s. 36.
5
Tame, s. 38.
6
Tame, s. 39. Regres ten jest znaczcy, przypada bowiem na okres, gdy
zachodnie rolnictwo przestawia si z uprawy na hodowl, tworzc w ten spo-
sb podstawy dla wzrostu ludnoci niezbdnego dla rozpoczcia rewolucji
przemysowej.
7
Tame.
8
Tame, s. 47.
9
Zob. A. Mczak, Rzeczpospolita, w: tego et al., Od plemion..., dz. cyt.,
s. 84.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
212
Lata Towary kolonialne Tkaniny yto
15651585
15951615
16251645
16851705
17151735
17451765
29
99
1040
1607
1150
2480
28
66
114
82
23
38
89
112
104
53
33
29
Tabela 4. Wskaniki importu towarw kolonialnych i tkanin oraz eksportu
yta przez Gdask i Elblg (rednia dla lat 16051625 = 100). rdo: A. M-
czak, Problemy gospodarcze, w: J. Tazbir (red.), Polska XVII wieku. Pastwo
spoeczestwo kultura, Warszawa 1974, s. 112.
Antoni Mczak, komentujc te dane, wskazuje na to, e wy-
soki import w sabncej Rzeczypospolitej utrzymywano nie tyl-
ko z powodu konsumpcyjnych upodoba szlachty, ale rwnie na
skutek presji krajw zachodnich zwaszcza Anglii i Holandii
ktrym sabnca Rzeczpospolita nie moga si przeciwstawi.
Jednoczenie polskie zboe stawao si coraz mniej atrakcyjne
dla kupcw z Zachodu, gdzie rosnca wydajno rolnictwa stwa-
rzaa istotn konkurencj dla produktw rolnych ze Wschodu.
Ta, jak to ujmuje Mczak, quasi-kolonialna
10
sytuacja ilustruje
aspekt zalenoci, o ktrym pisze Kochanowicz w cytacie przy-
woywanym w poprzednim rozdziale: Zmiany w popycie na ten
produkt [czyli produkt dominujcy w gospodarce kraju zalene-
go J.S.] s wanym czynnikiem determinujcym gospodarcze
funkcjonowanie mniej rozwinitego regionu lub kraju
11
.
Puapka zacofania
W kategoriach wspczesnej teorii ekonomicznej typ gospo-
darki budowanej w Polsce od XV wieku nazwa mona eks-
tensywnym. W przeciwiestwie do gospodarki intensywnej,
10
A. Mczak, Problemy gospodarcze..., dz. cyt., s. 114.
11
J. Kochanowicz, The Polish Economy..., dz. cyt., s. 118-119.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
213
w ktrej zwikszenie produktu osiga si dziki innowacjom
technicznym i poprawie wydajnoci pracy, w modelu eksten-
sywnym za wzrost odpowiada coraz wikszy nakad czynnikw
produkcji: siy roboczej, surowcw, maszyn, areau ziem upraw-
nej itp. Zachd Europy, wchodzc na przeomie redniowiecza
i epoki nowoytnej na drog rozwoju kapitalistycznego, zacz
przeksztaca si w kierunku gospodarki intensywnej. Wyra-
zem tego byy najpierw innowacje w rolnictwie, pozwalajce
uzyska wiksz wydajno upraw
12
, a pniej pojawienie si
produkcji przemysowej i cige doskonalenie jej technologii.
Gospodarka ekstensywna w Polsce posza w innym kierunku:
zwikszania nakadu dwch rodkw produkcji, ktre byy a-
two dostpne pracy oraz areau upraw. Jej rozwojowi od XV
wieku towarzyszyy wic dwa rodzaje ekspansji: terytorialna,
czyli zwikszanie powierzchni zajmowanej przez folwarki kosz-
tem ziem pustych lub drobnej wasnoci chopw (za czym sza
konsolidacja majtkw i wyanianie si grupy wielkich waci-
cieli ziemskich, ktrych w czasie reformy systemu administra-
cyjnego w zaborze austriackim w 1866 roku nazwano obszar-
nikami), oraz ekspansja spoeczno-klasowa, czyli zwikszanie
nakadw pracy w folwarkach poprzez nasilenie paszczyzny.
W przeciwiestwie do modelu intensywnego, ktrego grani-
ce ekspansji s bliej niesprecyzowane i by moe nie istnie-
j w ogle
13
, gospodarka ekstensywna ma bardzo cile wy-
znaczon granic jest ni dostpno czynnikw produkcji.
I Rzeczpospolita limit ekspansji spoeczno-klasowej osigna
w okolicach poowy XVII wieku, gdy paszczyzna zbliya si
do granicy wyzysku moliwego ze wzgldu na biologiczn re-
produkcj siy roboczej (chocia przy pomocy rnych trikw,
12
Fernand Braudel wspomina rwnie o pojawieniu si podziau pracy
w obrbie samego rolnictwa. W okolicach Rzymu ju na pocztku ery no-
woytnej przypomina on relacje panujce pniej w przemyle. F. Braudel,
Kultura materialna..., dz. cyt., t. 2, s. 261/2, 264.
13
W odniesieniu do gospodarki kapitalistycznej kwesti t zajmowali si
ostatnio m.in. Slavoj iek i Immanuel Wallerstein. S. iek, Obiekt a jako
wewntrzna granica kapitalizmu, tum. J. Kutya, Krytyka Polityczna 2007,
nr 11-12, I. Wallerstein, Koniec wiata, jaki znamy, Warszawa 2004.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
214
midzy innymi nowych form paszczyzny jak np. paszczy-
zna wydziaowa i zaprzganie do pracy nawet dzieci oraz kobiet
prbowano dalej zwiksza nakad siy roboczej). Ostateczna
granica ekspansji terytorialnej leaa o wiele dalej, zwaszcza e
w XVI wieku przesuna j unia lubelska
14
(taki te by jej sens,
do czego wrc za chwil).
Zasadniczym problemem modelu ekstensywnego jest brak
wzrostu wydajnoci, a nawet jej spadek spowodowany prawem
malejcej wartoci kracowej (kada kolejna dniwka i kady
kolejny hektar przynosi relatywnie mniejsze plony) oraz zu-
ywaniem si czynnikw produkcji (brak innowacji techno-
logicznych sprawia, e nic nie rwnowayo wyjaawiania si
ziemi, a rosnca paszczyzna demoralizowaa chopw, obnia-
jc wydajno ich pracy). Zjawisko to wida doskonale na Rys.
5. z poprzedniego rozdziau: w wieku XVII wydajno uprawy
zb spada prawie dwukrotnie (sic!). Proces ten rozpocz si
w poowie XVI wieku, a dramatyczne wydarzenia poowy wie-
ku XVII nie wpyny na niego w istotny sposb. Zacofanie
i niedorozwj Rzeczypospolitej, pocigajcy za sob paupery-
zacj populacji, traktowa naley jako strukturalny rezultat do-
minujcego w tej czci Europy modelu produkcji, a nie efekt
dziaania czynnikw zewntrznych. Taki obrt spraw nie powi-
nien by zaskoczeniem, jeli porwnamy dynamik gospodarki
I Rzeczypospolitej z tym, co dziao si w innych duych sys-
temach gospodarczych zbudowanych w oparciu o niewolnicz
si robocz. Od staroytnego Rzymu po plantacje na poudniu
Stanw Zjednoczonych pojawia si to samo zjawisko polegajce
na zastoju technologicznym i spadku wydajnoci
15
.
Nie bya to bynajmniej jedyna niekorzystna dla Polski kon-
sekwencja rozwoju gospodarki folwarczno-paszczynianej.
W czasie kilku wiekw jej istnienia doszo do akumulacji szere-
gu negatywnych zjawisk, ktre utrudniy gospodarcz moderni-
14
Wicej na ten temat zob. np. A. Mczak, Problemy gospodarcze, dz.
cyt., s. 113-114.
15
W kontekcie staroytnego Rzymu pisze o tym Perry Anderson, Passa-
ges from Antiquity..., dz. cyt., s. 133.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
215
zacj kraju i rozwj kapitalizmu przemysowego w XVIII i XIX
wieku. Byy to przede wszystkim:
ubezwasnowolnienie siy roboczej i przywizanie jej do co-
raz bardziej archaicznego sektora produkcji uprawy ziemi
przy pomocy prymitywnych technologii; uniemoliwio to
wyonienie si rynku pracy najemnej oraz proletariatu, ele-
mentw kluczowych dla rozwoju kapitalizmu,
stumienie popytu wewntrznego jako efekt pauperyzacji
chopw i odcicia ich od wymiany pieninej,
niski poziom monetaryzacji gospodarki spowodowany du-
ym udziaem wymiany towarowej (praca chopw w za-
mian za ywno, zaspokajanie potrzeb folwarku przez wa-
sne manufaktury itd.),
brak innowacji w dziedzinie narzdzi i rodkw wymiany
handlowej (weksle, skrypty dune, pienidz papierowy),
spowodowany nisk monetaryzacj,
niedorozwj miast wywoany dominujc pozycj klasy po-
siadaczy ziemskich dziaajcych aktywnie na niekorzy
mieszczastwa; w efekcie niemoliwo przeksztacenia si
mieszczastwa w buruazj, czyli klas wacicieli narzdzi
produkcji;
maa elastyczno i gospodarcza monokultura (eksport zb
i innych produktw rolnych jako niemale jedyne rdo
zyskw w wymianie midzynarodowej) uniemoliwiajca
dostosowywanie si do zmian koniunktury na rynku global-
nym.
Negatywne skutki systemu folwarczno-paszczynianego
nie ograniczay si do samej tylko gospodarki. Folwarki day
grupie bogatych posiadaczy ziemskich gospodarcze podstawy
do rozbudowy politycznej potgi do poziomu rwnego lub na-
wet wyszego od pozycji krla. Skrupulatnie uywali oni siy
politycznej, aby zabezpieczy swoje dochody przed prbami
ich opodatkowania przez skarb pastwa. Od czasw Ludwika
Wgierskiego szlachta umiejtnie wykorzystywaa kad sa-
bo monarchii, aby w kolejnych przywilejach zapewni sobie
jak najmniejsze podatki. Najpierw Krlestwo Polskie, a pniej
Rzeczpospolita stay si podatkowymi rajami. wczesna sytu-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
216
acja Rzeczypospolitej przypominaa nieco wspczesn kondy-
cj Kalifornii. To jeden z bogatszych stanw USA, jeli bra pod
uwag zamono jego mieszkacw, nie przekada si to jed-
nak na stan nansw publicznych: Kalifornia zajmuje miejsce
lidera na licie stanw z najwikszym decytem budetowym
16
.
Tak jak w przypadku Rzeczypospolitej, te dwie sprawy cile si
ze sob wi: obywatele Kalifornii podobnie jak kiedy oby-
watele I RP s tak bogaci i dziki temu tak potni, e mog
wymiga si od pacenia podatkw. Staropolscy Sarmaci mie-
li przy tym tak przewag nad wspczesnymi Amerykanami,
e posiadali pen kontrol nad polityk pastwa i dlatego nie
musieli unika pacenia podatkw. Mogli je po prostu zreduko-
wa do absolutnego minimum. Z szacunkw Jana Rutkowskiego
wynika, e na przeomie XVII i XVIII wieku szlachta przeka-
zywaa do skarbu Rzeczypospolitej w okolicach 5-6% swoich
dochodw
17
. Budet sarmackiego pastwa by miesznie may.
Wida to w zestawieniu z budetami pastw zachodnich, ktre
sporzdzi Jan Wimmer:
Budet pastwowy Rzeczypospolitej zamyka si w drugiej poowie XVII
wieku sum 10-11 mln zotych, gdy tymczasem we Francji wynosi 360 mln,
w Anglii 240 mln, Turcji 180 mln, nawet budety pastw mniejszych, jak
Danii (ponad 20 mln) czy Szwecji (23 mln), groway nad dochodami skarbu
polsko-litewskiego
18
.
Na tym jednak problem si nie koczy. Jak przekonuje Char-
les Tilly, ksztatowanie si silnych pastw na zachodzie Euro-
py byo cile zwizane z pojawieniem si dwch problemw
spoecznych, w ktrych rozwizaniu administracja pastwowa
miaa pomc: kontrola nad coraz liczniejszymi rzeszami miej-
16
Zob. D. Kurtzleben, 10 States With the Largest Budget Shortfalls, USNews,
January 14, 2011, http://www.usnews.com/news/articles/2011/01/14/10-states-
with-the-largest-budget-shortfalls.
17
J. Rutkowski, Wie europejska..., dz. cyt., s. 195-196.
18
J. Wimmer, Wojsko, w: J. Tazbir (red.), Polska XVII wieku, dz. cyt.,
s. 198. Podobnych porwna dokonuje Antoni Mczak (The Structure of Po-
wer in the Commonwealth of the Sixteenth and Seventeenth Century, w: J.K.
Fedorowicz (red.), A Republic of Nobles. Studies in Polish History to 1864,
Cambridge 1982, s. 131).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
217
skiego proletariatu oraz skuteczne egzekwowanie podatkw
19
.
W Rzeczypospolitej aden z tych czynnikw nie dziaa: prole-
tariatu nie byo, bo szlachta uwizia chopw na wsi, gdzie dys-
cyplinowaa ich we wasnym zakresie; podatki pacia miesznie
mae, nie byo wic powodw dla tworzenia administracyjnego
aparatu ich cigania.
Co znamienne, chocia szlachta nie chciaa paci podatkw,
sama skwapliwie wprowadzaa podatki oraz opaty dla podle-
gej sobie ludnoci chopskiej i mieszkacw prywatnych miast.
Najwaniejsze spord nich byy zwizane z propinacj, czyli
wycznym prawem wacicieli ziemskich do produkcji i sprze-
day alkoholu na swoich ziemiach. Chopom nie wolno byo pi
w karczmie znajdujcej si poza dobrami jego waciciela. Aby
zwikszy swoje zyski, panowie zobowizywali te chopw do
konsumpcji okrelonych iloci alkoholu i do jego zakupu przy
okazji wydarze takich, jak lub lub chrzciny. Nie byy to wcale
iloci mae, a dochody z propinacji, zwaszcza w schykowym
okresie I Rzeczypospolitej, stanowiy dla szlachty istotne rdo
utrzymania
20
. By moe powinnimy wic zrewidowa obiego-
w opini, e za poziom alkoholizmu w Polsce odpowiadaj za-
borcy, okupanci oraz Sowieci, ktrzy rozpijali nard, i poszuka
rde skonnoci Polakw do alkoholu w mechanizmach szla-
checkiej gospodarki I Rzeczypospolitej.
Efekty caego zestawu zapnie, zaniedba i brakw rozwo-
jowych wymienionych powyej stay si dramatycznie widocz-
ne w XIX wieku, gdy Zachd wkroczy pen par w rewolucj
przemysow. Jak podaje Ivan T. Berend na podstawie statystyk
Paula Bairocha, jeszcze na pocztku XIX wieku rozbienoci
gospodarcze midzy Europ Wschodni a zachodem kontynen-
tu nie przekraczay proporcji 1:2. Przez nastpne 60 lat Wschd
19
Zob. Ch. Tilly, As Sociology..., dz. cyt., s. 192-193.
20
W 1661 roku dochody szlachty z propinacji stanowiy zaledwie 0,4%
caoci, natomiast w 1764 byo to ju 37,5%. W tym samym czasie udzia
dochodw z produkcji rolnej spad z 59,6% do 38,2%. J. Lekiewicz, Sur le
niveau et les composantes du revenu foncier en Pologne du XVIe sicle au
XVIIIe sicle, w: First International Conference of Economie History, Stock-
holm, August, 1960, Contributions, Paris La Haye, 1960, s. 414. Cytowane
w: I. Wallerstein, The Modern World System 2, dz. cyt., s. 141.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
218
rozwin si zaledwie o niecae 5%, natomiast Zachd o ponad
60%, stajc si trzykrotnie bardziej zamony od Wschodu
21
. Ten
trend rosncej polaryzacji utrzymywa si z niewielkimi waha-
niami przez cay XIX i XX wiek.
Smutek peryferii
Na problemy wewntrzne polskiego systemu gospodarczego
naoyy si w wieku XVII zmiany w rodzcej si kapitalistycz-
nej gospodarce-wiecie, z ktr I Rzeczpospolita bya cile
zintegrowana ze wzgldu na uzalenienie od eksportu zboa.
W XVII wieku kapitalizm wszed w faz B cyklu Kondratie-
wa i zacz przeywa swj pierwszy powany kryzys, ktry
jednak jak pisze Wallerstein w przeciwiestwie do kryzy-
su koca redniowiecza nie spowodowa rewizji istniejcych
stosunkw spoecznych, ale przyczyni si do ich utwierdzenia
oraz do przyspieszenia zmian w kierunku narzuconym ju przez
wczesnokapitalistyczn transformacj
22
. W rodzcym si syste-
mie-wiecie doszo do zmiany hegemona: klska imperialnych
ambicji Habsburgw pocigna za sob upadek Hiszpanii oraz
jej nansowego zaplecza, Genui, a dominujcym orodkiem sta-
y si Niderlandy. W odpowiedzi na kryzys pojawia si wiksza
motywacja do zdobywania nowych terytoriw zamorskich, std
intensykacja w XVII wieku przedsiwzi o charakterze kolo-
nialnym.
Najbardziej niekorzystn tendencj dla Rzeczypospolitej
by w tym okresie spadek cen zb na rynkach europejskich,
wynikajcy midzy innymi z rosncej samowystarczalnoci
ywnociowej zachodu Europy. Znikny tam ostatnie lady
poddastwa chopw, co oznacza, e rolnictwo stao si dzie-
dzin cakowicie urynkowion. O ile w centrum reakcj na kry-
zys staa si restrukturyzacja gospodarki w celu podniesienia
21
I.T. Berend, History Derailed, dz. cyt., s. 39.
22
I. Wallerstein, The Modern World-System, dz. cyt., t. 2, s. 25-26.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
219
stopy zysku, o tyle peryferia zareagoway zwikszeniem eks-
ploatacji zasobw naturalnych i ludzkich, co w Rzeczypospoli-
tej objawio si jako denie do dalszej eskalacji paszczyzny.
Niekorzystne dla Polski zmiany w handlu midzynarodowym
znalazy odzwierciedlenie w zmianie bilansu handlowego na
Batyku: ponad pidziesicioprocentowa nadwyka na korzy
Rzeczypospolitej w latach 15651585 kurczy si do zaledwie
8% w latach 16251646, a nastpnie bilans odwraca si na jej
niekorzy
23
. Podobne problemy dotycz innych krajw regionu.
Wgry notuj na przykad znaczny spadek eksportu byda. Inne
kraje jak Czechy, Austria czy wanie Wgry cierpi jednak
na skutek kryzysu mniej, poniewa produkuj wicej na swj
wasny rynek.
Syndrom zacofania spoecznego, w jaki wpdzia Polsk go-
spodarka folwarczno-paszczyniana, mona opisa poprzez
analogi z sytuacj wspczesnych pastw rentierskich, ktre
buduj swoj gospodark na eksporcie jednego bd kilku surow-
cw naturalnych. Chocia Polska eksportowaa produkty rolne,
jednak sposb ich produkcji (moliwo dostarczania produk-
tu bez znaczcych inwestycji kapitaowych dziki darmowemu
dostpowi do dwch podstawowych czynnikw produkcji, czyli
ziemi i siy roboczej) sprawia, e ekonomiczne funkcjonowanie
przypominao eksploatacj surowca naturalnego
24
. Wspczeni
komentatorzy wskazuj na to, e luksusowa sytuacja pastw
rentierskich, ktrym eksport dostarcza atwych dochodw, pro-
wadzi do niedorozwoju administracji pastwowej i przeciwdzia-
a modernizacyjnym przemianom. Rzd nie musi martwi si
o utrzymanie koniunktury gospodarczej i nikt nie rozlicza go
ze sprawnoci w zarzdzaniu sprawami publicznymi. W sytuacji
takiej dochodzi do atroi administracji pastwowej, ktra kon-
23
Tame, t. 2, s. 132.
24
W podobn stron idzie Marian Maowist, gdy wspomina o negatyw-
nych konsekwencjach posiadania przez biedne kraje duych zasobw bogactw
naturalnych, chodzi mu jednak przede wszystkim o ryzyko popadnicia przez
takie kraje w zalenoci typu kolonialnego, ja mam natomiast na myli raczej
konsekwencje wewntrzno-strukturalne. Zob. Maowist, Wschd i Zachd
Europy..., dz. cyt., s. 275.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
220
centruje si na rozbudowie armii oraz aparatu propagandowego
25
.
I rzeczywicie, sabo polskiej administracji pastwowej, czy
nawet brak jej podstawowych elementw strukturalnych, bywa
wskazywany jako jeden z zasadniczych problemw I Rzeczy-
pospolitej. Pastwo rentierskie nie potrzebuje ciga ze swoich
obywateli podatkw, co jest kolejn okolicznoci negatywn ze
wzgldu na rol, jak w formowaniu si nowoczesnego pastwa
demokratyczno-kapitalistycznego odegra mechanizm nakada-
nia i cigania podatkw. Dodatkowo typ pastwa rentierskiego,
jaki uksztatowa si w Polsce, mia niekorzystne konsekwencje
spoeczno-polityczne, poniewa zasoby surowcw umoliwia-
jce zyski z eksportu znajdoway si nie pod kontrol pastwa,
ale grupy/klasy oligarchw i ich klientw (szlachta). Byo to
czynnikiem zwikszajcym dezintegracj i uniemoliwiajcym
wejcie na ciek rozwoju gospodarczo-spoecznego podobn
do tej, ktr kroczyy kraje Europy Zachodniej.
Przemiany w ekstensywnej gospodarce Rzeczypospoli-
tej oraz sedymentacja ich negatywnych konsekwencji wyra-
nie ukadaj si w pewn logiczn sekwencj, ktrej kierunek
ustalony zosta przez szereg negatywnych sprze zwrotnych:
dominacja szlachty i jej folwarkw osabia miasta, a sabe mia-
sta nie pozwoliy stworzy alternatywy dla gospodarki pasz-
czyniano-folwarcznej; przywizanie siy roboczej do ziemi
uniemoliwio rozwj rynku pracy niezbdnego dla wejcia go-
spodarki na kapitalistyczn drog rozwoju, a brak rozwoju kapi-
talizmu odci chopskim masom drog ucieczki ze wsi do miast,
z ktrej wiejski proletariat korzysta na Zachodzie; niska mo-
netaryzacja nie daa bodca dla rozwoju nowych instrumentw
wymiany handlowej, ktrych nieobecno sprzyjaa dominacji
bezporedniej wymiany towarowej itd.
Powd gospodarczego upadku Polski w wiekach XVII
i XVIII oraz jej rosncego zacofania by ten sam, co powd jej
znakomitej prosperity w XVI wieku: koncentracja na ekspor-
cie zboa i kilku innych produktw rolnych, ktre sprzedawano
25
Zob. np. M.L. Ross, Does Oil Hinder Democracy?, World Politics,
April 2001, no. 23.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
221
z zyskiem dziki niewolniczym stosunkom produkcji. Doskona-
le opisuje to Witold Kula:
Polskie zboe jest dla Zachodu tanie dla tych samych przyczyn, dla ktrych
plony w Polsce s niskie: dlatego, e produkowane jest darmow, przymuso-
w, paszczynian prac niedoywionego czsto chopa. Utrzymywanie po-
day szlacheckiego zboa na rynek w ogle, a na rynek zagraniczny w szcze-
glnoci, mimo niskich i nawet spadajcych plonw dokonywao si w XVII
i pierwszej poowie XVIII wieku (...) przez zwikszanie obcie chopskich
przy zmniejszaniu chopskich gospodarstw. W sytuacji, w ktrej eksport zbo-
a zapewnia najwysze dochody, a plony jednoczenie s niskie, powstaje
tendencja do coraz wikszej monokultury zboowej, nawet powizanej z a-
maniem agronomicznych zasad trjpolwki, co na dusz met powoduje
jaowienie gleby i dalsze obnienie plonw. (...) Polska bya spichlerzem na-
rodw dlatego, e kad ilo zboa polskiego mona byo zawsze korzystnie
sprzeda w Anglii czy Holandii. Ale mona je tam byo korzystnie sprzeda
nie dlatego, e wydajno ziemi czy pracy w Polsce bya wysoka, lecz dlatego,
e bya wanie niska
26
.
Pojawia si tu zasadnicza kwestia: Jak duy wpyw na losy ca-
ej I Rzeczypospolitej, w tym szczeglnie na jej upadek w wie-
ku XVIII, miao to, co dziao si z jej gospodark? Czy bya to
sfera, ktra zdeterminowaa caoksztat stosunkw spoecznych
i tym samym ponosi ca win za jej los?
Przede wszystkim nie powinno ulega wtpliwoci, e to, co
dziao si we wczesnej nowoczesnoci z polsk gospodark, zde-
terminowao to, co dziao si pniej z jej... gospodark. Historia
wiata rozwijaa si natomiast w takim kierunku, e z biegiem
czasu sfera gospodarcza stawaa si coraz istotniejsz dziedzin
ycia i coraz wicej od niej zaleao. To jeden z powodw, dla
ktrych jeszcze na przeomie XV i XVI wieku Szwecja biedniej-
sza od Polski zdoaa w cigu zaledwie kilku dekad wydoby si
z zacofania i doczy do czowki europejskiego rozwoju. Dzi-
siaj jest to niepomiernie trudniejsze, jak dobrze pokazuje przy-
kad niektrych krajw byego bloku sowieckiego. Trudno ta
wynika wanie z faktu, e niszy poziom rozwoju gospodarcze-
26
W. Kula, Historia, zacofanie, rozwj, dz. cyt., s. 164-165.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
222
go Europy rodkowo-Wschodniej jest uwarunkowany struktu-
ralnie i uwarunkowanie to siga wiele wiekw wstecz. Mamy tu
do czynienia z typowym, niemale podrcznikowym przyka-
dem braudelowskiej struktury dugiego trwania. Kto, kto sta-
ra si win za dzisiejsze problemy gospodarcze Polski obarczy
PRL lub rozbiory, nie rozumie w ogle specyki problemu, na
temat ktrego si wypowiada.
Sposb integracji Polski z midzynarodowym systemem go-
spodarczym w ramach rodzcej si kapitalistycznej gospodarki-
-wiata wyznaczy jej miejsce o charakterze (p)peryferyjnym
i p-, czy te para-kolonialnym. W kocwce poprzedniego roz-
dziau staraem si pokaza, w jakim stopniu i w jakim sensie
mona mwi o kolonizacji czy peryferyzacji Polski przez pa-
stwa kapitalistycznego rdzenia. W przeciwiestwie do klasycz-
nych podbojw kolonialnych, nie chodzi tu o proces wynikajcy
z celowej, agresywnej polityki ktrejkolwiek z zachodnich po-
tg. Dlatego sowa, jakimi Mahatma Gandhi opisa uzalenienie
Indii od Wielkiej Brytanii, s jeszcze bardziej prawdziwe, gdy
mwimy o utracie gospodarczej niezalenoci Polski: nikt nam
jej nie odebra, sami j oddalimy, a obcy kupcy nie zdobyli Rze-
czypospolitej si sami ich zaprosilimy i w niej trzymalimy.
Ten peryferyjny sposb integracji Polski i praktycznie caej
Europy rodkowo-Wschodniej z wyjtkiem moe Czech, ktre
oscyloway midzy p-peryferium a rdzeniem odcisn trwae
pitno na charakterze i drodze rozwojowej tej czci kontynen-
tu. Zajmujc pozycj peryferyjn, Rzeczpospolita i inne kra-
je regionu stopniowo zinternalizoway te rodzaje aktywnoci
gospodarczej i te sposoby produkcji, ktre Europa Zachodnia
eksternalizowaa ze wzgldu na ich niewielki potencja rozwo-
jowy: wydobycie surowcw naturalnych, produkcj towarw ni-
skoprzetworzonych lub prefabrykatw do dalszej produkcji (jak
np. smoa czy drewno), hodowl, upraw itp. Eksternalizacja
tych czci gospodarki bya dla krajw zachodnich koniecznym
elementem kapitalistycznego rozwoju, poniewa eksternalizacja
mao dochodowych lub nawet niedochodowych przedsiwzi to
cz wpisanej w istot kapitalizmu tendencji do eksternalizacji
negatywnych aspektw i konsekwencji dziaalnoci gospodar-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
223
czej. Dlatego istnienie rnego rodzaju zewntrza kolonii, pe-
ryferii, terytoriw zalenych, globalnego Poudnia, krajw Trze-
ciego wiata, krajw rozwijajcych si itd. stanowi do dzisiaj
warunek sine qua non dziaania kapitalizmu. W tym sensie za-
cofanie Europy rodkowo-Wschodniej byo funkcjonalne wzgl-
dem rozwoju kapitalizmu jako takiego. Zasadniczy problem cae-
go regionu polega na niemoliwoci dalszej eksternalizacji tego,
co negatywne, na jakie inne zewntrze. Polska podja prb
w tym kierunku, dokonujc ekspansji na wschd, jednak sama
nie bdc gospodark kapitalistyczn, nie potraa odpowiednio
zagospodarowa i wykorzysta swoich peryferii, ktre ostatecz-
nie przyczyniy si bardziej do jej zguby ni rozwoju.
Wikszo wysikw modernizacyjnych podejmowanych
w wieku XIX i XX miaa za cel wybicie si regionu na pozycje
przynajmniej p-peryferyjne, co udao si osign dopiero na
pocztku XXI wieku wraz z wstpieniem wikszoci krajw
Europy rodkowo-Wschodniej do Unii Europejskiej. Do dzisiaj
jednak ta cz kontynentu funkcjonuje zarwno w samej Unii,
jak i w globalnej kapitalistycznej gospodarce-wiecie jako re-
gion typowo pperyferyjny, a po czci nawet peryferyjny:
jest rdem taniej siy roboczej (na miejscu oraz migrujcej
do bogatego rdzenia), produktw o niskiej technologii wytwa-
rzania (s nimi dzisiaj auta i sprzt AGD, a nawet elektroni-
ka codziennego uytku, w przeciwiestwie do biotechnologii,
wysokich technologii teleinformatycznych lub kosmicznych),
surowcw naturalnych i produktw rolniczo-ywnociowych.
Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miaa si szyb-
ko zmieni.
Co ciekawe, w przeciwiestwie do odlegych peryferii
w Ameryce Poudniowej, Afryce czy Azji, gdzie nie tylko elity,
ale te szerokie rzesze spoeczestwa bardzo szybko rozpoznay
swj kolonialny i peryferyjny status, w Polsce waciwie a do
samego upadku I Rzeczypospolitej faktyczna kondycja i pozycja
caego regionu pozostawaa niemal cakowicie w domenie histo-
rii niewiadomej. A nawet wicej: pomimo zwikszajcego si
zacofania gospodarczego, spoecznej ruiny i politycznej zale-
noci w Polsce kwito przekonanie o jej kulturowej i cywiliza-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
224
cyjnej wyszoci nie tylko nad reszt Europy, ale rwnie caej
planety. wietnie ilustruje to zakrawajca na kuriozum rozprawa
ks. Wojciecha Dembockiego Wywd jedynowasnego pastwa
wiata z 1633 roku, w ktrej autor prezentuje genealogi krlw
polskich sigajc Adama i udowadnia, e z tego powodu s oni
predestynowani do wadania caym wiatem. Psychoanalityk
dostrzee tu oczywicie typowe dziaanie mechanizmw ideolo-
gicznych maskujcych przy uyciu wyobrae i symboli to, co
Realne (i niemoliwe do uwiadomienia, bo zbyt traumatyczne):
postpujc degrengolad polskiej pastwowoci.
Diagnoz tak potwierdza wzrost liczby panegirykw na
cze wielkoci i wyjtkowoci Rzeczypospolitej wprost pro-
porcjonalny do jej realnego upadku. Sytuacj zmieniaj dopiero
rozbiory, wraz z ktrymi Realne tak mocno penetruje przestrze
ideologicznej maskarady, e nie daje si go ju ignorowa. Oczy-
wicie nie oznacza to z koniecznoci konfrontacji z prawd. Prze-
klestwo fantazji dziaa nadal i, aby nie dopuci do zderzenia
z Realnym, produkuje kolejne ideologiczne mity, jak na przy-
kad mit Polski jako Chrystusa czy Winkelrieda narodw (nota
bene, s one jako narracje strukturalnie powizane z ideologia-
mi przedrozbiorowymi, do czego niebawem wrc). Potwierdze-
nie u schyku XVIII wieku w rejestrach Symbolicznym i Wy-
obraeniowym czego, co byo ju wtedy niezbitym faktem na
poziomie Realnym czyli nieistnienia I Rzeczypospolitej jako
niezalenego pastwa sprawio jednak, e ta wanie sytuacja
fundamentalnego braku staa si gwnym punktem odniesienia
dla formowania si w XIX wieku polskiej podmiotowoci naro-
dowej. Dokonywao si ono wobec i pod wpywem typowo ko-
lonialnej dominacji i da si je porwna z narodzinami narodw
w innych opanowanych przez europejski kolonializm czciach
wiata. Dlatego te instrumentarium pojciowe teorii postkolo-
nialnej tak dobrze opisuje wiele aspektw polskiego spoecze-
stwa i jego habitusu, nawet jeli pozostaje ono nadal nieobecne
w ramach gwnego nurtu naszego dyskursu publicznego.
Konsekwencje zdominowania polskiego ycia gospodarcze-
go przez folwarki wykraczay poza sam tylko sfer gospodarki.
Procesy rozgrywajce si w gospodarczej bazie Rzeczypospoli-
tej miay fundamentalne znaczenie dla ustabilizowania si do-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
225
minujcej pozycji najpierw caej szlachty jako klasy spoecznej,
a pniej magnaterii jako jej najlepiej usytuowanej grupy
27
. Me-
chanizmy translacji pozycji gospodarczej na polityczn byy tu
do proste, aby nie powiedzie prostackie, i sprowadzay si
do moliwoci akumulacji przez szlacheckie elity kapitau, ktry
dao si przetopi na najrniejsze narzdzia spoecznego wpy-
wu. Polegao to przede wszystkim na formowaniu przez magna-
tw koterii i grup o charakterze klienckim oraz tworzeniu pry-
watnych armii przewyszajcych wielokrotnie liczb onierzy
cokolwiek, czym mg dysponowa monarcha Rzeczypospolitej
Obojga Narodw. Gospodarka folwarczno-paszczyniana gwa-
rantujca transfer zyskw z praktycznie caej produkcji narodo-
wej bezporednio do kieszeni posiadaczy ziemskich, a z biegiem
czasu przede wszystkim do kieszeni magnatw kontrolujcych
coraz wikszy area upraw, bya czynnikiem silnie wzmacnia-
jcym dezintegracj pastwa i osabienie centralnej wadzy
krla. Nie pozwalao to na wyksztacenie si w I Rzeczypospo-
litej struktur, instytucji i mechanizmw typowych dla pastw
zachodnich, gdzie gwn si ksztatujc spoeczestwo co-
raz bardziej staway si kapitalistyczne stosunki produkcji. Ten
brak by rewersem spoeczno-politycznej hegemonii szlachty.
Tradycyjnie nosi ona nazw demokracji szlacheckiej. Czy te,
mwic precyzyjniej, demokracja szlachecka bya ideologiczn
nadbudow nad hegemoni spoeczno-polityczn szlachty, ma-
jc co prawda swoje historyczne rda w braku klasycznego
feudalizmu i w systemie prawa ksicego (co pokazaem w po-
przednim rozdziale), utrzymujc si jednak w epoce nowoyt-
nej wycznie dziki gospodarczej bazie folwarczno-paszczy-
nianej. Wyjtkowy i totalny egoizm klasowy polskiej szlachty
znw: dziki jej gospodarczej autarkii moliwy w stopniu nie-
27
Za A. Mczakiem za magnata uwaam zamonego szlachcica, ktry
zasiada w senacie lub by blisko spokrewniony z senatorem RP. Zob. A. M-
czak, Rzeczpospolita, dz. cyt., s. 115. Jarema Maciszewski proponuje, aby za
magnata uzna szlachcica posiadajcego przynajmniej 10 wsi (Szlachta pol-
ska..., dz. cyt., s. 35). Inne kryterium rozwaane przez tego samego historyka
to zasiadanie w senacie, utrzymywanie wasnego dworu oraz prywatnej armii
(tame, s. 36). Wydaje si jednak, e ta druga propozycja zbytnio ograniczy-
aby grup magnatw.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
226
porwnywalnym z egoizmem wczesnej buruazji w Europie
Zachodniej, gdy jej uwikanie w sie spoeczno-gospodarczych
zalenoci przez dugi czas skutecznie temperowao zbyt wy-
buja chciwo by jednym z naczelnych powodw upadku
I Rzeczypospolitej. wiadcz o tym takie postacie i wydarzenia
z jej historii, jak Bogusaw Radziwi, ukad w Kiejdanach, trak-
tat z Radnot czy Targowica.
Idiotyzm ycia wiejskiego
Zwizanie przy pomocy instytucji o de facto niewolniczym
charakterze znacznej czci populacji z upraw ziemi wywaro
trway wpyw na struktur zatrudnienia i stopie urbanizacji nie
tylko wczesnego, ale rwnie dzisiejszego pastwa polskiego.
Ruch ludnoci ze wsi do miast, ktry w krajach rodzcego si
kapitalizmu doprowadzi w kocu do dynamicznego rozwoju
duych orodkw miejskich i powstania rzesz miejskiego pro-
letariatu, zosta w Europie rodkowo-Wschodniej skutecznie
zablokowany przez paszczyzn, obwarowan zakazem opusz-
czania wsi przez chopw bez zgody pana. Kulturowym korela-
tem takiej sytuacji bya ideologia agraryzmu, stanowica istotny
komponent sarmatyzmu. Wysoko wartociowano ycie na wsi,
w izolacji od problemw nie dotykajcych bezporednio wa-
snego gospodarstwa ziemskiego. Z podejrzliwoci odnoszono
si do wszystkiego, co przychodzio z zagranicy. Sprzyjaa temu
autarkia sarmackiego dworu, ktry mia swoje sdownictwo, le-
karzy, manufaktury, siy zbrojne itd. Ta kultura szlacheckiego
dworu otoczonego polami uprawnymi wywara trway wpyw
na polsk mentalno. Dziki niej, jak twierdzi Janusz Tazbir,
Julian Ursyn Niemcewicz tak dobrze czu si w domach zamo-
nych plantatorw na poudniu USA, a Witold Gombrowicz na
argentyskich fermach i estancjach, ktrych waciciele wiedli
ywot podobny do ycia staropolskich ziemian
28
.
28
J. Tazbir, Kultura szlachecka w Polsce. Rozkwit upadek relikty,
Warszawa 1983, s. 11.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
227
Ideologia agraryzmu odegraa pewn rol w ksztatowaniu
fatalnej w skutkach polskiej polityki pnocnej i osabianiu po-
zycji Rzeczypospolitej na Batyku. Wtek ten odnajdujemy w li-
teraturze tamtego okresu, ktrej twrcy ponad morskie eskapa-
dy wyranie stawiaj uroki ycia wiejskiego. Na przykad Rej
w Przemowie krtkiej do poczciwego Polaka stanu rycerskiego
pisa:
O Szwedzie, o Duczyku. Tam nie umiem mwi,
Bom nie bywa na morzu, nie chc ledzi owi.
Tum jeno po sadzawkach polskich troch pywa,
A na morz bodaj tam nikt kto dobry nie bywa.
Podobn opini znale mona w poemacie Flis, to jest spusz-
czanie statkw Wis i inszymi rzekami do niej przypadajcymi
autorstwa Sebastiana Klonowica:
Mia Polska na yznym zagonie,
Zasiada jako u Boga na onie,
Moe nie widzie Polak co morze,
Gdy pilnie orze.
Dominacji wsi w polskiej gospodarce towarzyszy wysoki
odsetek populacji zatrudnionej w rolnictwie i patologicznie saba
urbanizacja. Na pocztku XX wieku w caym regionie Europy
rodkowo-Wschodniej tylko w Austrii i regionie czesko-moraw-
sko-lskim wicej osb pracowao w przemyle ni w rolnic-
twie (w Polsce proporcja ta wynosia 63% do 24%)
29
. Taki stan
utrzymuje si do dzisiaj. W rolnictwie pracuje we wspczesnej
Polsce wci 17,4 % wszystkich zatrudnionych. Tylko 5 krajw
europejskich jest od nas pod tym wzgldem gorszych: Gruzja
(54,3%), Modawia (40,6%), Rumunia (32,1%), Biaoru (21,2%)
i Ukraina (19,4%). (Nota bene, Biaoru i Ukraina to pastwa
powstae w znacznej mierze z rozpadu I i II Rzeczypospolitej,
mwimy wic tu poniekd o tym samym rdle obecnych pato-
logii.) Co gorsza, ta jedna pita pracujcych generuje zaledwie
4% PKB. Dla kontrastu w Wielkiej Brytanii 1,4% zatrudnionych
29
Zob. I.T. Berend, History Derailed, dz. cyt., s. 179.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
228
w rolnictwie wytwarza 0,9% PKB
30
. Polskie rolnictwo jest wic
wci okoo trzech razy mniej wydajne od zachodniego. Rwnie
marnie wygldaj statystyki urbanizacji. Ze wspczynnikiem
63% populacji zamieszkaej w miastach Polska zajmuje 82. po-
zycj (na ponad 200 pastw ujtych w rankingu) ex aequo z Bo-
liwi oraz Ekwadorem, wyprzedzajc nieznacznie Salwador
i Kore Pnocn. Dla porwnania wspczynnik urbanizacji
Wielkiej Brytanii, pioniera kapitalistycznej modernizacji, wy-
nosi 90%.
Sytuacja ta ma konsekwencje kulturowe i polityczne. Bur-
uazja podporzdkowaa wie panowaniu miasta. Stworzya ol-
brzymie miasta, zwikszya w wysokim stopniu liczb ludnoci
miejskiej w przeciwiestwie do wiejskiej i wyrwaa w ten spo-
sb znaczn cz ludnoci z idiotyzmu ycia wiejskiego pi-
sali w Manifecie komunistycznym Marks i Engels
31
. W Polsce
oczywicie nic takiego si nie stao. Szlachta aby sparafrazo-
wa sowa klasykw podporzdkowaa miasto panowaniu wsi.
Stworzya olbrzymie obszary wiejskiej ndzy, powstrzymaa
w wysokim stopniu wzrost liczby ludnoci miejskiej w przeci-
wiestwie do wiejskiej i utrzymaa w ten sposb znaczn cz
ludnoci w idiotyzmie ycia wiejskiego. Konsekwencje takiego
biegu wypadkw odczuwamy do dzi. Gdybymy chcieli prze-
oy przywoywan tu ju nie raz gombrowiczowsk diagnoz
polskiej niedojrzaoci na jzyk analizy socjologiczno-kultu-
rowej, moglibymy powiedzie, e polega ona midzy innymi
na zderzeniu owego idiotyzmu ycia wiejskiego z epok ju
nawet nie miejsko-przemysow, ale informatyczno-postindu-
strialn. Tu pastwom obcionym balastem peryferyjnej ide-
ologii agrarnej nie pozostaje nic innego, jak tylko naladowa
spoeczestwa kroczce w awangardzie historii powszechnej.
To jeden z aspektw mozolnego zmagania si z nowoczesn for-
30
Wszystkie dane dla 2005 roku wedug World Development Indicators
(WDI) Banku wiatowego opublikowanych na stronie NationMaster (http://
www.nationmaster.com/).
31
K. Marks, F. Engels, Manifest Partii Komunistycznej, w: MED., t. 4,
Warszawa, 1962, s. 519.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
229
m, ktra nas przerasta i ktrej ksztatowa nie jestemy w sta-
nie
32
.
Jak bardzo antymiejska polityka szlachty, zwizana ci-
le z agrarnym charakterem szlacheckiej gospodarki, osabiaa
Rzeczpospolit, wietnie zdawali sobie spraw postronni obser-
watorzy, zwaszcza ci, ktrzy w tej saboci mieli swj interes.
Girolamo Lucchesini, ambasador Prus w Warszawie, tak pisa
do swojego mocodawcy Fryderyka Wilhelma:
Chronic si jawnego wystpienia, staram si po cichu przeszkadza miesz-
czanom. Ucisk, w ktrym szlachta polska utrzymywaa dotd klas miejsk
(...), nie zachca nikogo do przybywania tutaj z zagranicy i wstrzymywa
zakadanie fabryk. Lecz gdyby ta klasa przysza do udziau w administra-
cyi kraju, mogoby to wielu mieszczan zagranicznych sprowadzi do Polski,
a nadto przykad ten staby si zaraliwy dla pastw ssiednich
33
.
Roli, jak odegraa gospodarka w ksztatowaniu habitusu
Polski oraz jej pozycji w systemie midzynarodowym, nie spo-
sb wic pomin. Wyjanienie ekonomiczne ma jednak swoje
granice. Nawet jeli uwzgldnimy wszystkie wspomniane po-
wyej porednie konsekwencje istnienia gospodarki folwarcz-
no-paszczynianej, nie uzyskamy penej odpowiedzi na py-
tanie, dlaczego historia I Rzeczypospolitej potoczya si akurat
tak, jak si potoczya, i dlaczego doszo do konstytutywnej dla
naszej zbiorowej wiadomoci traumy rozbiorw. Oczywicie,
zawsze istnieje pokusa, aby uzna gospodark za determinu-
jc w najwyszej instancji. Wszelkiego rodzaju jednoczynni-
kowe wyjanienia uwodz swoj jasnoci i prostot, zwaszcza
jeli maj charakter ekonomiczny, bo relatywnie dua ciso
ekonomii w porwnaniu z innymi naukami spoecznymi daje
moliwoci kwantykacji i analizy danych, o ktrych czsto nie
mona nawet marzy w socjologii lub kulturoznawstwie. Dodat-
32
wiadomie i celowo stawiam tu tez tak wyranie, a wrcz prowoka-
cyjnie przeczc ponowoczesnej poprawnoci politycznej. Pod koniec ksiki
postaram si umieci przypadek Polski na tle polemiki z tez Shmuela Eisen-
stadta o wieloci nowoczesnoci i pokaza, w jaki sposb ponowoczesna
doxa okazuje si zwykym konserwatyzmem po PR-owym liftingu.
33
Cyt. za: Z. Zieliska, Ostatnie lata..., dz. cyt., s. 52.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
230
kowo w przypadku historii Polski pokusa ta moe by jeszcze
silniejsza, poniewa polska szkoa historii gospodarczej, z ktrej
osigni korzystaem obszernie w poprzednim rozdziale, do-
starcza ciekawych i inspirujcych interpretacji przemian w pol-
skiej gospodarce.
Jednak to wanie jeden z polskich historykw gospodar-
czych Jacek Kochanowicz w zwizy i trafny sposb przeko-
nuje, dlaczego ekonomia nie moe odpowiedzie na wszystkie
pytania dotyczce losw polskiego pastwa i spoeczestwa. Je-
li zgodzimy si z tym, e upadek pastwa polskiego i trwajce
przez cay XIX wiek rozbiory odegray kluczow rol w kszta-
towaniu si tego, co oglnie moemy nazwa polskoci a to
teza, pod ktr chtnie si podpisz i ktr szczegowo uza-
sadni w ostatnich dwu rozdziaach to winy za taki wanie
bieg historycznych wydarze nie moemy zrzuci na sam tylko
gospodark, poniewa dwa z trzech mocarstw zaborczych Ro-
sja i Prusy posiaday system gospodarczy w wielu aspektach
podobny do polskiego
34
. Kochanowicz jest zdania, e gospodar-
ka Rzeczypospolitej mogaby utrzyma do du armi i dzia-
a w silnej strukturze politycznej, a za upadek Polski pono-
sz odpowiedzialno zjawiska ze sfery spoeczno-politycznej.
Wtrne poddastwo, czyli pojawienie si krypto-niewolniczej
instytucji paszczyzny na przeomie redniowiecza i ery nowo-
ytnej, dotyczyo caego regionu Europy rodkowo-Wschodniej
znajdujcego si na wschd od aby i na pnoc od Dunaju.
Rzeczpospolita dzielia z innymi krajami tej czci Europy wie-
le cech rozwojowych, jednak posiadaa rwnie swoj specy-
k i wyjtkowo. Nie opiszemy jej ani nie wyjanimy, jeli
skoncentrujemy si na samej tylko gospodarce (chocia zupene
pominicie gospodarki, typowe dla podejcia czysto humani-
stycznego skoncentrowanego na kulturze, zwaszcza na bada-
niu wybitnych osigni artystycznych, daje rwnie lub nawet
bardziej wypaczony obraz sytuacji). Inspiracji i jzyka musimy
szuka zupenie gdzie indziej. Znajdziemy je w dziedzinach,
ktre rzadko bywaj czone z analiz ekonomiczn, ale jak
34
Zob. J. Kochanowicz, The Polish Economy..., dz. cyt., s. 114-117.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
231
postaram si pokaza dadz si zintegrowa z ni w obrbie
jednego, spjnego modelu: w teologii politycznej, teorii hegemo-
nii i psychoanalizie.
Poytki z teologii politycznej
Kocwka redniowiecza bya okresem, w ktrym europejska
myl lozoczna zostaa postawiona przed zadaniem przyswoje-
nia dziedzictwa odkrywanego na nowo antyku. W poprzednim
rozdziale wspominaem o wpywie rzymskiego prawa wasnoci
i Kodeksu Justyniana na rozwj protokapitalistycznego handlu
w pnocnych Woszech i reszcie Europy. Mniej wicej w tym
samym okresie w lozoi europejskiej pojawiaj si dyskusje
na temat Arystotelejskiej doktryny o wiecznoci wiata, ktra
zdobywa sobie coraz wicej zwolennikw. Rzuca ona wyzwanie
tradycyjnej nauce chrzecijaskiej, zgodnie z ktr wszystko, co
istnieje, ma wyrany pocztek i koniec: stworzenie wiata opi-
sane w biblijnej Ksidze Rodzaju oraz jego unicestwienie w mo-
mencie Sdu Ostatecznego, zwanego rwnie kocem czasu.
Arystotelejski czas, podobnie jak przestrze, s inne: nie maj
pocztku ani koca. Istniej wszdzie, od zawsze, i zawsze bd
istnie. Cechuje je wieczno i cigo. Te dwie kategorie, ktre
wczeniej mogyby by co najwyej przymiotami boskiego ab-
solutu, a nagle stay si podstawowymi waciwociami wiata
materialnego, pobudziy wyobrani lozofw koca rednio-
wiecza i pocztku nowoytnoci, dajc impuls rozwojowi nauk,
zwaszcza zyki. Odnajdujemy je pniej w rozwaaniach Ga-
lileusza na temat ruchu jednostajnego prostoliniowego: w ideal-
nym wiecie pozbawionym tarcia ciao raz wprawione w ruch
porusza si w nieskoczono ze sta prdkoci po linii prostej.
Kwestia cigoci, ktrej ikon jest taka wanie rozcignita
w nieskoczono linia prosta, zainspirowaa jednak nie tylko
prekursorw zyki. Pojawia si rwnie w lozoi i teologii
politycznej, dajc impuls do powstania doktryny lozoczno-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
232
-teologiczno-prawnej, ktra do dzisiaj inspiruje teoretykw wa-
dzy i spoeczestwa, a jej lady znale moemy w sposobach
funkcjonowania wspczesnych nam instytucji politycznych.
Mowa o koncepcji dwch cia krla, ktr w byskotliwy sposb
omawia Ernst Kantorowicz w ksice pod tym samym tytuem.
Jej pene sformuowanie zawdziczamy angielskim prawnikom
epoki Tudorw, jednak jak pokazuje Kantorowicz istotne ele-
menty tej teorii odnajdujemy pod koniec redniowiecza w pra-
wodawstwie i rytuaach otaczajcych osob monarchy rwnie
w innych krajach Europy.
Doktryna dwch cia krla rozwizuje jeden z podstawo-
wych problemw, jakie stwarza zderzenie przemijalnoci mo-
narchy jako miertelnego czowieka z trwaniem pastwa, kt-
rym on rzdzi. Odpowiada rwnie na pytanie, co gwarantuje
cigo monarchii, to znaczy, dlaczego naley zakada, e
kolejny krl jest wadc tego samego krlestwa, co poprzed-
ni. W Raportach napisanych w 1571 roku dla krlowej Elbie-
ty I przez Edmunda Plowdena, wybitnego angielskiego praw-
nika epoki Tudorw, odnajdujemy ciekawe rozwizanie tego
problemu:
Krl ma w sobie dwa Ciaa, a mianowicie Ciao naturalne (body natural)
i Ciao polityczne (body politic). Ciao naturalne (jeli jest rozwaane samo
w sobie) jest ciaem miertelnym, podlegajcym wszystkim niemocom, ktre
przynale mu z natury albo z przypadku (...). Ale jego Ciao polityczne jest
Ciaem, ktrego nie mona zobaczy czy dotkn, skadajcym si z polityki
i z rzdu i przeznaczonym do kierowania ludem i zarzdzania dobrem pu-
blicznym, i to Ciao jest zupenie pozbawione niemowlctwa, wieku starczego
i innych naturalnych skaz i niedojrzaoci, ktrym podlega ciao naturalne
(...). Ciao to nie podlega jak inne namitnociom ani mierci, gdy w ciele tym
Krl nie umiera, a jego mier nie jest okrelona w naszym prawie jako mier
Krla, ale jako przekazanie [Korony] Krla. Termin przekazanie (demise) nie
oznacza, e Ciao wsplnotowe Krla umaro, ale e nastpio rozdzielenie
dwch cia oraz e Ciao wsplnotowe zostao przeniesione i przekazane po-
nad martwym ciaem naturalnym, pozbawionym krlewskiej Godnoci, do
innego ciaa naturalnego. Tak wic oznacza to przesunicie Ciaa polityczne-
go Krla tego Krlestwa z jednego ciaa do innego. (...) A Krl jest imieniem
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
233
cigoci, ktra zawsze przetrwa jako gowa i rzdca ludu, jak zakada Prawo
(...), i w ten sposb Krl nie umiera nigdy [podkrelenia moje J.S.]
35
.
Koncepcja dwch cia prezentuje si jako niezwykle skompli-
kowana i ezoteryczno-mistyczna lub skrajnie prosta i racjonalna
w zalenoci od tego, czy odczytamy j kluczem metazyczno-
-religijnym czy prawno-instytucjonalnym. Z punktu widzenia
teologicznego drugie, polityczne ciao krla ma character ange-
licus i jest politycznym analogonem mistycznego ciaa Chrystu-
sa, czyli Kocioa. Poniewa to aspekt, ktry nie ma wikszego
znaczenia dla interesujcego mnie problemu, pomijam go tu zu-
penie.
Z punktu widzenia prawno-instytucjonalnego mistyczne,
niemiertelne ciao krla to prekursor czego, co znamy dosko-
nale z naszej wasnej rzeczywistoci spoecznej: osoby prawnej.
Ta kategoria w anglosaskiej tradycji jurysdycznej pojawia si
najpierw jako gura jednoosobowej korporacji, jak jest krl
w swoim ciele politycznym. Chodzi tu o szczeglny rodzaj osoby
prawnej: o pastwo. Jako takie zaistnieje ono w znanej nam dzi-
siaj formie dopiero w nowoczesnych ustrojach konstytucyjnych,
jednak zalki mylenia, dziki ktremu ruch ten by moliwy,
znajdujemy ju zdaniem Kantorowicza w nauczaniu papiea
Innocentego IV, gdzie wsplnoty czy grupy traktowane s jako
osoby kcyjne (persona cta). Tumaczc, jak powinnimy
35
E. Plowden, Commentaries or Reports, London 1816, s. 177, 212a, 233a,
cyt. za: E.H. Kantorowicz, Dwa ciaa krla. Studium z redniowiecznej teolo-
gii politycznej, tum. M. Michalski i A. Krawiec, Warszawa 2007, s. 5-6, 10,
322. Polscy tumacze ksiki Kantorowicza zdecydowali si przekada ter-
min body politic jako ciao wsplnotowe. To wybr w pewnym zakresie
uzasadniony, wydaje mi si jednak, e lepiej jest uy tu przymiotnika poli-
tyczne. Chocia w jzyku polskim nie brzmi w nim skojarzenia ze wsplno-
t (polis) wan dla znaczenia, jakie termin body politic mia w angielskiej
myli prawnej pnego redniowiecza, jednak francuska i woska lozoa
polityki, czciowo dostpna w jzyku polskim, szczegowo opisuje i roz-
waa zwizek midzy wsplnot a tym, co polityczne (zob. np. J. Rancire,
Wsplnota rwnych, tum. I. Bojadijewa, w: tego, Na brzegach polityczne-
go, Krakw 2008, G. Agamben, Wsplnota, ktra nadchodzi, tum. S. Krlak,
Warszawa 2008; zob. rwnie J.L. Nancy, La communaut dsoeuvre, Paris
1986), dlatego decyduj si tutaj na tumaczenie body politic jako ciao
polityczne i tak te koryguj cytaty z ksiki Kantorowicza.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
234
rozumie ow kcyjno, Kantorowicz wyranie odrzuca ne-
gatywne skojarzenia tego terminu (kcyjno jako przeciwie-
stwo pozytywnego istnienia) i odwouje si do przedstawiania
przez nominalistw powszechnikw jako ctiones intelectualis.
Przypomina rwnie, e Tomasz z Akwinu, podajc za Au-
gustynem, deniowa kcj w sposb pozytywny jako gura
veritatis, czyli form prawdy
36
. Napotykamy tu wic niespo-
dziewanie znanan maksym Lacana, e prawda ma struktur
kcji, sformuowan w niemal dokadnie taki sam sposb 700
lat wczeniej.
Operacja konceptualnego podwojenia ciaa krla pozwa-
la na zestawienie teologiczno-politycznego rwnania: KRL
W SWOIM CIELE POLITYCZNYM = KORONA = PA-
STWO. Jedno t w poowie XII wieku wyrazi Jan z Salisbury,
gdy w V ksidze traktatu Policraticus napisa, e pastwo jest
w pewnym sensie ciaem (Res publica corpus quoddam). Dlate-
go synne zdanie Ludwika XIV Pastwo to ja byo wyrazem nie
tylko megalomanii samego krla, jak si powszechnie przyjmu-
je, ale rwnie mdroci czasw, w ktrych y.
Korporacja stworzona przez polityczne ciao krla jest szcze-
glnym rodzajem uporzdkowanej wieloci (multitudo ordona-
ta), aby uy wyraenia Tomasza z Akwinu. To uporzdkowanie
rozumie mona dwojako. Pierwsz interpretacj przedstawia
angielski historyk prawa Frederic Maitland w klasycznym ju
tekcie z 1901 roku The Crown as Corporation
37
. Odwoujc si
do tego samego tekstu Plowdena, ktry wykorzystuje Kantoro-
wicz, Maitland stwierdza, e korporacj tworzy wadca wraz ze
swoimi poddanymi:
Krl posiada zdolnoci dwojakiego rodzaju, poniewa posiada dwa ciaa:
ciao naturalne oraz ciao polityczne. Czonkami tego drugiego s jego podda-
ni, a on wraz ze swoimi poddanymi tworz korporacj. (...) Jest z nimi inkor-
36
E. Kantorowicz, Dwa ciaa..., dz. cyt., s. 245
37
F. Maitland, The Crown as Corporation, Law Quarterly Review, 17
(1901). Korzystam tu z elektronicznej wersji tego artykulu dostpnej pod ad-
resem http://www.efm.bris.ac.uk/het/maitland/crowncor.mai, dlatego w cyta-
tach pomijam numeracj stron.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
235
porowany, a oni z nim; on jest gow, a oni czonkami, i on jest ich jedynym
rzdem
38
.
W tym duchu koncepcj dwch cia krla rozwija pniej Clau-
de Lefort. Jego zdaniem polityczne ciao krla penio funkcj
samoreprezentacji spoeczestwa. Odegrao z tego powodu
istotn rol w procesie modernizacji, poniewa stanowio zwor-
nik, ktry gwarantowa jedno spoeczn w obliczu fragmenta-
ryzujcych procesw modernizacyjnych. Polityczne ciao krla
stao si w ten sposb spjn przestrzeni, w obrbie ktrej mo-
gy rozgrywa si spoeczne konikty bez rozdzierania wspl-
noty na kawaki
39
.
Doktryna dwch cia krla, jak interpretuje j Kantorowicz,
deniuje natomiast Koron (a wic pastwo w sensie zarwno
instytucji, jak i wsplnoty) jako rodzaj korporacji, w ktrej klu-
czow, konstytutywn rol odgrywa czas i nastpstwo kolejnych
pokole: Zasadnicz cech wszystkich cia korporacyjnych
byo nie to, e stanowiy one mnogo osb zebranych w jed-
nym ciele w biecej chwili, ale e stanowiy one mnogo
w nastpstwie, wzmocnion przez Czas i przez porednictwo
czasu
40
. Dlatego wanie, jak pisa Plowden, Krl nie umie-
ra nigdy: jest politycznym ciaem ukonstytuowanym w czasie
przez nastpstwo kolejnych monarchw, ale jednoczenie czym
istniejcym poza czy te ponad czasem jako ciga i wieczna
wsplnota kolejnych pokole. Monarcha by wic jednoczenie
sob pojedyncz, zyczn jednostk oraz pewnym szcze-
glnym rodzajem wieloci, zbiorowoci. Ten paradoksalny stan
rzeczy oddawano poprzez analogi midzy krlem a Feniksem:
Feniks reprezentuje jeden z rzadkich wypadkw, w ktrych jednostka bya
zarazem caym istniejcym gatunkiem, w istocie gatunek i jednostka stapia-
y si w nim w jedno. Gatunek by niemiertelny; jednostka miertelna.
Fikcyjny ptak ujawnia wic dualizm: by zarazem Feniksem i Feniksem-ga-
tunkiem, miertelnym jako jednostka, cho te niemiertelnym jako cay ga-
38
Tame.
39
Zob. B. Flynn, The Philosophy of Claude Lefort. Interpreting the Poli-
tical, Evanston 2006, s. 109-114.
40
E. Kantorowicz, Dwa ciaa..., dz. cyt., s. 248.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
236
tunek. By zarazem jednostk i kolektywem, poniewa cay gatunek liczy nie
wicej ni pojedynczego reprezentanta
41
.
Zespolenie wsplnotowego ciaa krla z jego ciaem zycznym
byo wic rodzajem cznika z innym wymiarem, poprzez kt-
ry to, co niemiertelne, ponad- i pozaczasowe, mogo zaistnie
w przemijalnoci i miertelnoci jednostkowego ludzkiego ciaa.
Z tego te powodu szczeglnej istotnoci nabiera gura dynastii
i dynastycznej cigoci midzy kolejnymi monarchami. Dyna-
styczna wsplnota krwi i fakt, e jak nalegali liczni teoretycy
polityki i komentatorzy z tamtych czasw, zarwno w Anglii,
jak i Francji nastpca tronu staje si krlem natychmiast po
mierci swojego poprzednika, byy najbliej dowiadczalnymi
wyrazami nadprzyrodzonej, cudownej wiecznoci polityczne-
go ciaa krla. Dziedziczna sukcesja jak pisze Kantorowicz
teoretycznie trwaa nieprzerwanie, aby ze wzgldu na cigo
dynastyczn mona byo gosi, e polityczne ciao krla nigdy
nie umiera: dynastia, dom, przypominaa ponadindywidual-
ny byt porwnywalny z universitas, ktra nigdy nie umiera
42
.
Taki wanie sens ma okrzyk po mierci monarchy Krl nie
yje, niech yje krl: jeden monarcha umar, ale ju rzdzi ko-
lejny. Sam akt koronacji uznawano za uzupenienie przekazania
(demise) korony, bez ktrego krl rwnie byby wadc. W cza-
sie koronacji Edwarda VI w 1547 roku wyrazi to arcybiskup
Cranmer, mwic, e krl tak czy inaczej jest penym monar-
ch i Pomazacem Boym, rwnie jeli nie zostaby namasz-
czony
43
.
Fantomowe ciao krla
Sprbujmy wykorzysta koncepcj dwch cia krla wraz
z jej aparatem pojciowym do opisania sytuacji I Rzeczypospo-
41
Tame, s. 308-309.
42
Tame, s. 268.
43
Cytowane w: E. Kantorowicz, Dwa ciaa..., dz. cyt., s. 254.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
237
litej. Oczywicie, przykadamy w ten sposb do pastwa pol-
sko-litewskiego standardy poniekd zewntrzne, bo doktryna
dwch cia krla nie bya czci polskiej ani litewskiej myli
prawno-politycznej. Jednak to postpowanie uprawnione. Pozo-
stajemy w obrbie zasadniczo tego samego krgu kulturowego,
bo nie porwnujemy rodkowoeuropejskiej praktyki spoeczno-
-politycznej do tego, co robili Azande, !Kung czy Maorysi, ale
do sytuacji panujcej w tym samym czasie w innym pastwie
europejskim o podobnym przynajmniej na pierwszy rzut oka
ustroju monarchicznym. Anglia jest dobrym punktem odniesie-
nia, poniewa jeli chcemy odpowiedzie na pytanie, dlaczego
w Polsce zmagania z nowoczesn form pastwowo-spoecz-
n nie przyniosy zadawalajcego rezultatu, warto porwna
Rzeczpospolit z krajem, ktry znajdowa si w awangardzie
modernizacyjnych przemian. Dodatkowo doktryna dwch cia
krla mwi wanie o tym, jak ksztatowaa si polityczno-praw-
na forma pastwa ciao republiki trudno wic o lepsze
narzdzie konceptualne, eby zdiagnozowa istot poraki po-
niesionej na tym polu przez Polsk (rozbiory).
Jeli zgodzimy si, e monarcha jako reprezentant dynastii
wyraajcej cigo wsplnotowej formy pastwa czy w swo-
jej osobie dwa ciaa indywidualne, miertelne ciao natural-
ne oraz niemiertelne ciao polityczne musimy stwierdzi, e
wszyscy wadcy I Rzeczypospolitej po Zygmuncie Augucie
byli okaleczeni i posiadali tylko jedno ciao: swoje wasne cia-
o zyczne. Monarchia elekcyjna I Rzeczypospolitej zaprzecza
we wszystkich najwaniejszych punktach doktrynie dwch cia
krla. Krl nie jest jednoosobow korporacj zbierajc mno-
go pokole istniejcych przed nim i po nim, ale przygodnym
elementem, ktry zajmuje swoje miejsce nie ze wzgldu na ko-
nieczn i nadnaturaln cigo wsplnotowego ciaa republiki,
ale na skutek przypadkowej gry spoecznych si i interesw.
Kadego monarch oddziela od jego poprzednika i nastpcy
zasadnicze zerwanie, nad ktrym adnemu wadcy nie udao
si zapanowa nawet w minimalnym stopniu, jakim by skutecz-
nie storpedowany przez szlacht pomys elekcji vivente rege.
Co gorsza, w szczelinie czy te w ranie otwartej przez owe
zerwania w politycznym ciele krla zaczynaj pleni si siy,
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
238
ktre ostatecznie niszcz kcj nadprzyrodzonej cigoci kr-
lewskiej wadzy. Fikcja ta bya gwarantem spjnoci i cigoci
samego pastwa. W przeciwiestwie do monarchii zachodnich,
gdzie podkrela si, e w czasach bezkrlewia krluje Chry-
stus w oczekiwaniu na nowego monarch, w Rzeczypospolitej
szlachta mianuje sama siebie najwyszym suwerenem. Nie tylko
uznaje, e zostaa powoana do wyboru nowego monarchy, ale
rwnie wbrew tradycji mwicej, i prawo moe by stano-
wione wycznie przez sejmujce wsplnie trzy stany krla,
sejm i senat ju w czasie pierwszego wielkiego bezkrlewia
po mierci Zygmunta Augusta przystpuje do samodzielnego
ksztatowania ustrojowo-prawnego adu pastwa, wymuszajc
pniej na wybranym przez siebie monarsze potwierdzenie tak
stworzonych praw i szantaujc go brakiem koronacji i odmow
zoenia przysigi na wierno w razie, gdyby owego potwier-
dzenia odmwi
44
. W ten sposb wprowadzono do ustroju Rze-
czypospolitej tak wane elementy, jak elekcja viritim, ogranicze-
nie wadzy sdowniczej krla, wprowadzenie trybunaw jako
sdw najwyszej instancji i odebranie monarsze kontroli nad
skarbem. W pniejszym okresie szlachta skrupulatnie wyko-
rzystywaa stwarzan przez bezkrlewie moliwo arbitralnej
realizacji swojej woli bez koniecznoci liczenia si ze zdaniem
krla. Na takiej zasadzie na przykad w 1697 roku sejm elek-
cyjny dokona koekwacji praw na Litwie, chocia decyzja taka
bya zdaniem dzisiejszych komentatorw podjta bezpraw-
nie, leaa bowiem cakowicie poza kompetencjami tego rodza-
ju zgromadzenia
45
. W okresie bezkrlewia niepomiernie roso
44
Porednio ujawnia si tu aporia systemu politycznego, ktry stworzy-
a szlachta. Miaa to by monarchia bez monarchy, gdzie szlachta moga
sama stanowi prawa, ale wymagaa ich potwierdzenia przez krla. Pomimo
pragnienia, aby rzdzi samodzielnie, cz szlachty zdawaa sobie spraw
z logicznych i prawnych problemw, jakie sama stworzya. Dopiero w 1764
roku sejm postanowi postawi kropk nad i, orzekajc, e uchway sejmo-
we z czasw bezkrlewia, aby obowizywa, nie potrzebuj sankcji nowego
krla. Wicej na ten temat zob. S. Paza, Wielkie bezkrlewia, Krakw 1988,
s. 32-33.
45
J. Staszewski, Wiek XVIII w Polsce prba nowej syntezy w: K. Stasie-
wicz, S. Achremczyk (red.), Midzy barokiem a owieceniem. Nowe spojrze-
nie na czasy saskie, Olsztyn 1996, s. 8.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
239
znaczenie lokalnej wadzy w wojewdztwach, co pogbiao
decentralizacj suwerennoci I Rzeczypospolitej. Wojewdz-
twa przeksztacay si w niemal udzielne organizmy pastwo-
we, przypominajce redniowieczne pastewka dzielnicowe
46
.
W 1621 roku Zygmunt III Waza podsumowa t sytuacj komen-
tarzem: Co wojewdztwo, to rzeczpospolit by chce
47
.
Mechanizm samowoli arystokracji uruchamiajcy si w cza-
sach bezkrlewia niszczy cigo i spjno politycznego ciaa,
o czym w monarchiach Zachodnich doskonale wiedziano, likwi-
dujc nawet tzw. mae bezkrlewia, czyli okresy midzy wst-
pieniem wadcy na tron a jego koronacj (dokonaa tego Anglia,
Francja, a dekretem z Rhense i konstytucj Licet iuris z 1338
roku rwnie Cesarstwo).
Wraz ze mierci ostatniego Jagiellona umiera wic nie tyl-
ko jego ciao zyczne, ale rwnie ciao polityczne. Prorocze-
go charakteru nabieraj sowa, ktre wedle relacji Jana Kocha-
nowskiego kto elazem albo noem napisa na cianie paacu
biskupw poznaskich obok portretu ostatniego z Jagiellonw:
hic regnum mutabitur
48
. T radykaln zmian wyczuwa wia-
dek tamtych wydarze i historyk Reinhold Heidenstein, gdy po
mierci Zygmunta Augusta napisa: Dziwna obawa i troska
o losy kraju osiady wszystkich umysy (...) jakoby po mier-
ci jego pastwo cae razem z nim zgin miao [podkrelenie
moje J.S.]
49
. I rzeczywicie, zgino. Rzeczpospolita Obojga
Narodw istniaa jako pastwo w standardowym sensie tego
sowa nie wicej ni 3 lata od unii lubelskiej w 1569 roku
do mierci Zygmunta Augusta w 1572 roku; umara wraz ze
swoim pierwszym i ostatnim wadc. Rozbiory z lat 17721795
to tylko Symboliczne potwierdzenie czego, co na poziomie
Realnym stao si ju faktem dokadnie dwa wieki wczeniej:
nieistnienia pastwa polskiego. I Rzeczpospolita w latach 1572
1795 to fantomowe ciao krla. Termin ten opisa ma zjawisko
46
S. Paza, Wielkie bezkrlewia, dz. cyt., s. 77.
47
Tame.
48
J. Tazbir, Sarmacka futurologia, w: tego, wiat panw Paskw, d
1986, s. 156.
49
S. Paza, Wielkie bezkrlewia, dz. cyt., s. 1.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
240
analogiczne do funkcjonowania tzw. koczyn fantomowych: po
amputacji rki lub nogi przez jaki czas pacjent odczuwa ich ist-
nienie bol go, czuje, e cierpn, jest mu z nimi niewygodnie,
chce zmieni ich uoenie itd. Gdy z biegiem czasu zanikaj po-
czenia nerwowe odpowiadajce w mzgu za obsug utraconej
koczyny, na poziomie psychicznych reprezentacji zaczyna by
odczuwane to, co stao si ju faktem na poziomie zycznej re-
alnoci: e koczyny po prostu nie ma. Taki te by los I Rzeczy-
pospolitej: mier ostatniego dziedzicznego monarchy w historii
polskiego pastwa bya te mierci tego pastwa jako takiego.
Ciao zyczne krla umaro mierci naturaln, a ciao wspl-
notowe zostao dornite przez szlacht, ktra na jego trupie
urzdzia sobie karnawa zwany demokracj szlacheck. Ponie-
wa ciao byo wielkie i potne, gnio przez dugi czas. Trzeba
byo dwustu lat, aby jego Realna mier przebia si na poziomie
Symbolicznym, czyli mwic jzykiem Alaina Badiou, aby ruch
historii jako realnego procesu mg wyrazi si w historii jako
symbolicznej narracji i w ludzkiej wiadomoci jako wyobra-
onej caoci wiata
50
.
W terminologii Badiou bezpotomna mier Zygmunta Au-
gusta i pierwsze wielkie bezkrlewie byy Wydarzeniem w sil-
nym, lozocznym sensie tego sowa: stworzyy moliwo
innej moliwoci, otwary drog do zupenie nowej aranacji
adu ustrojowego Rzeczypospolitej Obojga Narodw. Gdybymy
mieli poda dokadny moment, w ktrym do tego doszo, byy-
by to obrady konwokacji warszawskiej midzy 6 a 29 stycznia
1573 roku, w czasie ktrych dokonano dwch fundamentalnych
rozstrzygni: zgodnie z propozycj wysunit po raz pierwszy
przez Piotra Zborowskiego, a popieran midzy innymi przez
Jana Zamoyskiego, uznano, e elekcji krla powinna dokonywa
caa szlachta osobicie w czasie sejmu elekcyjnego (tzw. elekcja
viritim)
51
, oraz przyjto, e jak pisze Paza konwokacja jest
50
A. Badiou, Le socialisme est-il le rel dont le communisme est lide?,
niepublikowany referat z konferencji Idee des Kommunismus. Philosophie
und Kunst, Volksbhne, Berlin, 25-27 czerwca 2010 roku.
51
Na temat dyskusji, jakie towarzyszyy tej kwestii, zob. np. J. Dzigie-
lewski, Wstp, w: J. Niklewska (red.), Pupilla libertatis. Wolne elekcje krlw
polskich 15731764, Warszawa 2009, s. 8.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
241
powoana nie tylko do urzdzenia pastwa na czas bezkrlewia
i ustalenia zasad elekcji, ale take do przeprowadzenia reformy
ustroju pastwowego
52
. W tym duchu powstaway najpierw
tzw. artykuy henrykowskie, ktre szlachta sporzdzia w cza-
sie pierwszego wielkiego bezkrlewia i dawaa pniej do za-
twierdzenia kademu wybranemu krlowi, a nastpnie regula-
cje zapisywane przy okazji kolejnych elekcji w pacta conventa.
Bya to w kategoriach Badiou interwencja, czyli procedura,
poprzez ktr wielo zostaje rozpoznana jako Wydarzenie
53
.
Tak jak inne Wydarzenia, dao to pocztek nowej podmioto-
woci politycznej: szlachcie-wybierajcej-krla-viritim. Bya to
zasadnicza rnica w porwnaniu z wczeniejszym wyborem
monarchw przez senat, czynia bowiem ze szlachty jako kla-
sy, w jej aspekcie kolektywnym, najwyszego depozytariusza
suwerennoci pastwowej, dajc jej tym samym rwnie legity-
mizacj do stanowienia prawa. Podmiot ten z wyjtkow deter-
minacj dochowa wiernoci Wydarzeniu i przeprowadzi, jak
mwi Badiou, procedury prawdy, czyli doprowadzi do reali-
zacji wszystkich konsekwencji Wydarzenia. Ostatni z nich byo
zniknicie fantomowego ciaa krla: rozbiory
54
.
Proponuj tu interpretacj polskiej historii przy uyciu po-
j, ktre nie miay dotd zastosowania w polskiej historiogra-
i, postaram si wic w dalszej czci tego rozdziau pokaza
nie tylko, e takie rozumienie dziejw I Rzeczypospolitej jest
uprawnione, ale e pozwala wyjani zarwno wydarzenia z hi-
storycznej przeszoci, jak i zjawiska cakiem wspczesne lepiej
ni interpretacje i jzyki, do ktrych jestemy przyzwyczajeni.
Zanim do tego przejd, chciabym jednak zatrzyma si jeszcze
na chwil przy koncepcji dwch cia krla, z ktrej wyprowadzi-
em tytuow gur fantomowego ciaa krla, i zestawi kilka
wanych elementw tej redniowiecznej doktryny teologiczno-
-politycznej z realiami I Rzeczypospolitej.
52
S. Paza, Wielkie bezkrlewia, dz. cyt., s. 6.
53
A. Badiou, Ltre et lvnement, Paris 1988, s. 224.
54
Peny wykad ontologii wydarzenia Alaina Badiou zob. tego, Ltre
et lvnement, Paris 1988. Jej omwienie, zwaszcza jeli chodzi o konse-
kwencje polityczne, zob. S. iek, The Ticklish Subject. The Absent Centre of
Political Ontology, London 1999, s. 127-170, w tym szczeglnie rozdzia The
Truth-Event..., s. 128-136.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
242
Jak pisze Kantorowicz, teoria dwch cia krla miaa za zada-
nie zabezpieczy konceptualnie problem cigoci wadzy i pa-
stwa:
Wieczno gowy krlestwa i idea rex qui nunquam moritur, krla, ktry
nigdy nie umiera, opieraa si gwnie na wzajemnym oddziaywaniu trzech
czynnikw: wiecznoci Dynastii, korporacyjnym charakterze Korony i nie-
miertelnoci Godnoci krlewskiej. Te trzy czynniki pozostaway w pew-
nym zwizku z nieprzerwan lini krlewskich cia naturalnych, z trwaoci
ciaa politycznego, reprezentowanego przez jego gow i czonki, oraz z nie-
miertelnoci urzdu, czyli samej gowy
55
.
Nie do przecenienia jest w caej konstrukcji akcent pooo-
ny na dynastyczn cigo. Kantorowicz wraca do tego w kilku
miejscach swojej ksiki. Prawdziwa legitymizacja krla pi-
sze miaa wic charakter dynastyczny, niezalenie od aproba-
ty czy konsekracji kocielnej, niezalenie od elekcji przez lud
(...). Objcie tronu przodkw prawem dziedziczenia byo czym,
czego nie mg dokona nikt prcz Boga
56
. Wspomina, co
prawda, o udziale ludu w elekcji, przywoujc opini Jana z Pa-
rya, e wadza krlewska pochodzi od boga i od ludu wybiera-
jcego krla w jego osobie lub w jego domu (in personam vel in
domo)
57
. Nie jest to jednak sprzeczne z zasad dziedzicznoci,
poniewa skoro lud dokona wyboru dynastii, elekcja zostaa
zawieszona [podkrelenie moje J.S.]
58
. Tak wic moliwo
wyboru krla istnieje jedynie jako rozwizanie ostateczne w sy-
tuacji, gdy nie da si wyoni go na zasadzie dziedzicznoci,
i moe by stosowane tylko cznie z zasad dziedzicznoci
w obrbie dynastii, a nie jako preferowana alternatywa dla
dziedzicznoci tronu, jak miao to miejsce w I Rzeczypospolitej.
Problem dziedzicznoci tronu i cigoci dynastii zaznacza
si w historii Polski znacznie wczeniej ni dopiero koniec XVI
wieku. Przeciw ustanowionej powyej cezurze 1572 roku mona
wysun argument, e to moment mierci Kazimierza Wielkie-
55
E. Kantorowicz, Dwa ciaa..., dz. cyt., s. 254.
56
Tame, s. 263, 264, 311.
57
Tame, s. 263-264.
58
Tame, s. 264.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
243
go i koniec dynastii Piastw oznacza faktyczny pocztek elekcji
krlw polskich, a wic mier Zygmunta Augusta nic nie zmie-
nia. Ot taka interpretacja, chocia czciowo uzasadniona, nie
ujmuje jednak istoty przeomu, jakim byo pierwsze wielkie bez-
krlewie w latach 15721573. To prawda, e mier Kazimierza
Wielkiego koczy w 1370 roku okres bezwzgldnie dynastyczny
w dziejach Polski, jednak przejcie do rzdw Jagiellonw na-
stpuje z zachowaniem pewnych zasad dziedzicznoci: Ludwik
Wgierski by synem Elbiety okietkwny, crki Wadysawa
okietka, a wic w jego yach krya piastowska krew. Po nim
tron obja jego crka Jadwiga Andegaweska, ktra przekazaa
go Wadysawowi Jagielle poprzez maestwo. Rzdy Jagiel-
lonw trwajce do 1572 roku nie byy dynastyczne w cisym
tego sowa znaczeniu. Unia w Krewie z 1385 roku nie dawaa
synom Jagiey prawa do polskiego tronu. Jagiellonowie byli jed-
nak dziedzicznymi wadcami Ksistwa Litewskiego a do 1564
roku, gdy Zygmunt August przenis prawa do tronu litewskiego
na koron polsk, mieli wic udzia w wiecznym, politycznym
ciele tego pastwa. Dawao im to wielki atut w staraniach o tron
w Krakowie. Chocia nie istniay adne formalne gwarancje, e
uda im si go utrzyma, w praktyce ze wzgldw geopolitycz-
nych byo waciwie wykluczone, aby obj go kto inny ni je-
den z Jagiellonw. I rzeczywicie a do wyganicia ich dynastii
na tronie Krlestwa Polskiego zasiadali wycznie potomkowie
Jagiey. Kolejni jagielloscy pretendenci do polskiego tronu
mieli te w zwyczaju przyjmowa najpierw dziedziczny tytu
ksicia litewskiego, a pniej dopiero przyjeda na koronacj
do Krakowa, co dodatkowo wzmacniao otaczajc ich aur kr-
lewskiego autorytetu.
Wypracowana przez angielskich prawnikw epoki Tudorw
koncepcja dwch cia krla z wyjtkow emfaz podchodzia do
kwestii godnoci krla i jego urzdu. Godno stawaa si w niej
niemale autonomicznym podmiotem. W niej tkwi waciwy
locus suwerennoci, dlatego stawiano czasem znak rwnoci
midzy osob intelektualn i publiczn krla a Dignitas
59
.
59
Zob. tame, s. 351.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
244
Godno bya tym, co wyznaczao jedno midzy urzdujcym
monarch a jego nastpc. Pierworodny syn krla pisze Kan-
torowicz jest w wikszym jeszcze stopniu ni inni synowie
rwny swemu ojcu-wadcy, poniewa jeszcze za jego ycia jest
z nim jednoci w Godnoci krlewskiej [podkrelenie moje
J.S.]
60
. Godno bya rdem legitymizacji dziaa krla. Mo-
narcha pozostawa jej sug i narzdziem. Czternastowieczny
woski prawnik Baldus de Ubaldis uj to w nastpujcy sposb:
Godno jest nadrzdna, a osoba instrumentalna. Z tego powo-
du fundamentem dziaa [krla] jest wanie Godno, ktra jest
wiecznotrwaa
61
.
Nic podobnego nie mona niestety powiedzie o ktrymkol-
wiek wadcy I Rzeczypospolitej z wyjtkiem Zygmunta Augusta,
darzonego powszechnym szacunkiem i estym. Mechanizmem
odbierajcym godno krlowi byo nic innego, jak pupilla li-
bertatis polskiej szlachty wolna elekcja. Ju sam pomys, aby
krla wybierali na powszechnym wiecu jego poddani, urga
godnoci krlewskiego urzdu. Jakiekolwiek spoeczestwo,
ktre chce tak postpowa, powinno konsekwentnie zdeniowa
miejsce wadzy jako puste i wycign z tego wszelkie egali-
tarne konsekwencje, jak czyni to przynajmniej na poziomie
deklarowanych ideaw demokracje parlamentarne. Szlachta
nie zamierzaa jednak tak postpi. Chciaa zje ciastko i mie
ciastko: sta si najwyszym suwerenem, dziercym peni
wadzy, ale jednoczenie utrzyma monarchi wraz ze wszyst-
kimi jej hierarchicznymi cechami, z ktrych walnie korzystaa.
Wolna elekcja sprawiaa, e krl z instrumentu Godnoci stawa
si narzdziem w rkach szlachty, prbujcej rozwiza przy
jego pomocy swoje aktualne, przygodne problemy: konikt ze
Szwecj, poszukiwanie sojusznikw w walce z Rosj, odzyska-
nie wpyww w Siedmiogrodzie, zabezpieczenie swoich intere-
sw na Kresach itp.
Godno przyszych krlw podwaa ju sam przebieg pro-
cedury elekcji. Za pierwszym razem szlachta podesza do tego
60
Tame, s. 311.
61
Baldus, Cosilia, III, 121, n. 6, f. 34. Cyt. za: E. Kantorowicz, Dwa cia-
a..., dz. cyt., s. 349.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
245
powanie i z namaszczeniem. Bardzo szybko jednak spotkania
na polu elekcyjnym na warszawskiej Woli zaczy przypomina
prowincjonalny jarmark peen przekupek targujcych si o cen
jajek i ziemniakw, pomidzy ktrymi szwendaj si ebracy,
pijacy i wczdzy
62
. Wymg jednomylnoci osigano przy po-
mocy grb i przekupstw, nie stronic od zycznej przemocy.
Na przeomie XVII i XVIII wieku elekcje stay si cakowit
fars. Ich wynik dyktoway obce potgi i wojska otaczajce elek-
cyjne pole. Prawomocny wybr Leszczyskiego w 1733 roku zo-
sta obalony, poniewa nie zgadza si z zawartym rok wczeniej
midzy Prusami, Rosj i Austri traktatem Loewenwolda, ktry
okrela, kto mia, a kto nie mia prawa zosta polskim krlem
po mierci Augusta II. renica szlacheckiej wolnoci suya
bardziej obcym potgom ni interesom samej Rzeczypospolitej.
Dodatkowym upokorzeniem dla kadego wybranego monar-
chy by wstpny szanta, z jakim wystpowaa szlachta: warunek
koronacji stanowio zoenie przez krla przysigi dotyczcej
przestrzegania artykuw henrykowskich. Zawieray one prawa
uchwalone przez szlacht samowolnie i wbrew tradycjom poli-
tycznym Krlestwa Polskiego w czasie konwokacji poprzedza-
jcych pierwsz elekcj, a spisane na sejmie elekcyjnym w maju
1573 roku. Gwarantoway one szlachcie zachowanie wszystkich
dotychczasowych przywilejw, zobowizyway monarch do
przestrzegania istniejcych praw Rzeczypospolitej oraz wszyst-
kich nowych, ktre uchwaliby Sejm, nakazyway krlowi zwo-
ywanie Sejmu co dwa lata na okres 6 tygodni, ustanawiay rad
szesnastu senatorw, ktra miaa cay czas towarzyszy krlowi
na dworze, zakazyway monarsze podejmowania istotnych decy-
zji politycznych bez zgody tyche senatorw, oddaway polityk
wewntrzn i zagraniczn pod kontrol sejmu, nie pozwalay
na wprowadzenie w Polsce rzdw dynastycznych i jakiejkol-
wiek dziedzicznoci tronu oraz zezwalay szlachcie na organi-
zowanie rokoszy, czyli wypowiedzenie krlowi posuszestwa,
62
Chaotyczny przebieg np. elekcji Jana III Sobieskiego, ktra rozpocza
si od bijatyki midzy Litwinami a Polakami, opisywa papieski nuncjusz.
Zob. Opisanie elekcji krla Jana III 21 maja 1674 roku, w: J. Gintel, Cudzo-
ziemcy o Polsce..., dz. cyt., t. I, s. 307-309.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
246
w razie gdyby ama on szlacheckie przywileje. Henryk Walezy
wykpi si od ich zaprzysienia, argumentujc, e przed koro-
nacj nie moe niczego przyrzeka jako krl Rzeczypospolitej,
a jeli przysignie, to nie bdzie go ta przysiga obowizywaa,
gdy nim zostanie. Wykorzysta rwnie spr midzy rnymi
frakcjami szlachty, ktre nie mogy doj midzy sob do po-
rozumienia, czy i kiedy krl-elekt powinien zoy przysig
wiernoci przedstawionym mu artykuom. Postpi tak jednak
przede wszystkim dlatego, e na tronie polskim nigdy specjalnie
mu nie zaleao i porzuci go, gdy tylko pojawia si moliwo
objcia tronu Francji po zmarym bracie. Kolejni elekci przysi-
gali. Akceptowali rwnie pacta conventa, w ktrych szlachta
zapisywaa list partykularnych wymaga i oczekiwa wobec
kadego nowego wadcy. W ten sposb rozpoczynali swoje pa-
nowanie od symbolicznego upokorzenia. Nie powinna wic dzi-
wi opinia historyka Hans Kohna, ktry pacta conventa nazwa
legalizacj impotencji
63
.
Nawet jeli pominiemy problemy o charakterze symbolicz-
nym, wolna elekcja wci pozostanie obarczona podstawowym
bdem, ktry walnie przyczyni si do rozpadu i destrukcji
I Rzeczypospolitej. Nie tylko szlachta traktowaa polsk koro-
n instrumentalnie. Tak samo robili pretendenci do niej. Z wy-
jtkiem Sobieskiego i Leszczyskiego (oraz by moe Michaa
Korybuta Winiowieckiego, ktry by zbyt gupi, aby prowadzi
jakkolwiek wasn polityk) arystokraci starajcy si o polski
tron mieli zwizane z nim swoje wasne, partykularne nadzie-
je. Najczciej chcieli ugra co w swoich rodzinnych krajach:
w Siedmiogrodzie, Szwecji, Saksonii, w Rosji lub gdzie indziej.
Ewentualnie byli wpychani na tron polski przez inne pastwa,
ktre miay swj ywotny interes w kontrolowaniu Rzeczy-
pospolitej. Ocienne potgi szybko zday sobie zreszt spraw
z tego, jak korzystny jest dla nich porzdek spoeczno-politycz-
ny I Rzeczypospolitej. Ju w 1667 roku Szwecja i Brandenburgia
podpisay ukad zobowizujcy obie strony do dziaa w celu
utrzymania zotej wolnoci polskiej szlachty. Porozumienie to
63
H. Kohn, The Idea of Nationalism. A Study in Its Origins and Back-
ground, New Brunswick 2008, s. 519.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
247
odnawiano w latach 1686 i 1695. W 1675 roku Austria i Rosja za-
wary podobny ukad
64
. Nota bene podobna bya polityka ocien-
nych mocarstw wobec praktyki liberum verto. Jak twierdzi Zoa
Zieliska, przez cay XVIII wiek utrzymanie w Polsce wolnej
elekcji i liberum veto traktowano w Petersburgu jako cel nad-
rzdny
65
.
Pod koniec istnienia Rzeczypospolitej Obojga Narodw ten
aspekt wolnej elekcji by krytykowany przez mylicieli politycz-
nych i publicystw. W latach siedemdziesitych XVIII wieku
Adam Krasiski, przywdca konfederacji barskiej, tak pisa
w Licie w materii sukcesji tronu:
Ktokolwiek ma zdrowy rozum, musi przyzna, e pki bdziemy obiera-
li krlw, poty wybr ich bdzie interesem wszystkich ssiadw naszych,
a przeto nie mamy innego sposobu oddalenia ich od inuencji, tylko jedna
sukcesja tronu, ktra znoszc elekcj, zniesie razem ssiedzk boja, abymy
takiego krlem nie obierali, ktry by bd z osoby swojej, bd przez zwizki
jakiekolwiek z innymi monarchami nie sta si dla nich nieprzyjaznym
66
.
W 1790 roku podobn opini wyrazi Stanisaw Staszic:
Dowiadczenie nauczyo, e w teraniejszym ukadzie Europy kraj bez
wojska, z tronem elekcyjnym tylko ma tych krlw, ktrych mu gwat obcy
narzuca.
67
Z tego, e wolna elekcja osabia Rzeczpospolit, wczeniej od
Polakw zdali sobie spraw zagraniczni komentatorzy. W 1647
roku Jean de Laboureur, dworzanin, ktry przyjecha do Polski
w orszaku Marii Ludwiki, stwierdzi po powrocie do Francji, e
jeliby Polska bya monarchi absolutn, mao potg w Euro-
pie mogoby si jej oprze, a Grecja i Azja stayby si atwym
64
Wicej na ten temat zob. Z. Wjcik, Midzynarodowe pooenie Reczy-
pospolitej, w: J. Tazbir (red.), Polska XVII wieku, dz. cyt., s. 39.
65
Z. Zieliska, Ostatnie lata Rzeczypospolitej, dz. cyt., s. 4.
66
A. Krasiski, List w materii sukcesji tronu, w: J. Kloczkowski (red.),
Polska, czyli anarchia? Polscy myliciele o wadzy politycznej, Krakw 2009,
s. 82.
67
S. Staszic, Ustawa rzdu w Polsce, w: J. Kloczkowski (red.), Polska,
czyli anarchia?, dz. cyt., s. 99.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
248
jej podbojem
68
. Prawie trzy dekady wczeniej, w 1620 roku,
jezuita Adam Conzen pisa: Gdyby szlachta tak mna i wo-
jownicza miaa krla dziedzicznego, ktrego wasnoci byoby
krlestwo, atwiej ni ktrykolwiek inny nard mogaby zaj
wszystkie przestrzenie nad Morzem Czarnym i drog Dunaju
wtargn do Konstantynopola lub przez Morze do Azji
69
. Wik-
szo tej mnej i wojowniczej szlachty ya jednak w szko-
dliwej iluzji: uwaajc si za najwyszego suwerena w swoim
wasnym pastwie, stawaa si w rzeczywistoci zabawk w r-
kach obcych potg. Jej pastwo byo coraz bardziej fantomowe.
Rozpad
Polska posiadaa wic pen, wieczn w sensie politycz-
nego ciaa krla pastwowo do 1370 roku, gdy wraz ze
mierci Kazimierza Wielkiego koczy si dynastia Piastw.
Dwiecie lat panowania Jagiellonw to czas, gdy Krlestwo Pol-
skie egzystuje w teologiczno-politycznej midzystree: poli-
tyczne ciao krla polskiego znajduje si w rodzaju hibernacji,
podtrzymywane przy yciu dziki transfuzjom dynastycznej
aury Jagiellonw, bdcych dziedzicznymi wadcami Litwy.
Przeniesienie prawa do litewskiego tronu na polsk koron, unia
lubelska i mier Zygmunta Augusta oznaczaj destrukcj poli-
tycznych cia zarwno Polski, jak i Litwy. Rozpoczyna si trwa-
jcy kolejne dwa stulecia okres fantomowego ciaa krla, kie-
dy jak uj to Antoni Mczak brak monarchy w cisym
tego sowa znaczeniu cechowa odrbno Rzeczypospolitej
70
.
Ta osobliwa sytuacja w ciekawy sposb uzupenia rozwaania
Ernsta Kantorowicza. W Dwch ciaach krla zestawia on wy-
darzenia z 1649 roku w Anglii i 1793 we Francji. W pierwszym
przypadku doszo do zgadzenia naturalnego ciaa krla, ale
68
Cyt. za: Z. Wjcik, Midzynarodowe pooenie..., dz. cyt., s. 50.
69
Cyt. za: tame, s. 49.
70
A. Mczak, Rzdzcy i rzdzeni. Wadza i spoeczestwo w Europie
wczesnonowoytnej, Warszawa 1986, s. 140.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
249
uratowano ciao polityczne, w drugim za unicestwiono oba cia-
a
71
. Przypadek Rzeczypospolitej Obojga Narodw przedstawia
moliwo trzeci, na tyle paradoksaln, a nawet kuriozaln, e
Kantorowicz w ogle o niej nie wspomina: likwidacj nadprzy-
rodzonego, politycznego ciaa krla przy utrzymaniu jego ciaa
naturalnego. O ile, jak pokazuje historia, rozwizania przyjte
przez Anglikw i Francuzw byy rnymi sposobami wejcia
w polityczn nowoczesno, o tyle to, co stao si w Polsce spo-
wodowa(o) ostateczne jej niepowodzenie w walce o przetrwa-
nie na arenie europejskiej
72
.
Postpujc dezintegracj i upadek I Rzeczypospolitej oraz
wewntrzn reorganizacj jej ustroju, ktry z demokracji szla-
checkiej stopniowo przeistoczy si w oligarchi magnack
73
,
zinterpretowa mona nie jako kryzys ustrojowy, ale aby uy
znw terminu z lozoi Alaina Badiou jako realizacj proce-
dur prawdy, czyli rozgrywanie si konsekwencji Wydarzenia.
Obraz tych konsekwencji jest wietnie znany i dobrze opisany
w literaturze przedmiotu. Wszystkie mona potraktowa jako
oznaki rozpadu. Najwaniejsze z nich to:
71
E. Kantorowicz, Dwa ciaa..., dz. cyt., s. 18.
72
A. Mczak, Rzdzcy i rzdzeni, dz. cyt., s. 140.
73
Ten termin zosta wprowadzony do polskiej historiograi w 1957 roku
przez Kaczmarczyka i Lenodorskiego i bywa uywany w odniesieniu do
ustroju I RP. Zob. np. H. Olszewski, Ustrj polityczny Rzeczypospolitej, w:
J. Tazbir (red.), Polska XVII wieku, dz. cyt., s. 64. Cz historykw uwaa,
e nie jest on trafny, poniewa magnaci nie tworzyli formalnie odrbnego
stanu. Wtpliwoci ma na przykad Antoni Mczak, ktrego zdaniem rzdy
magnaterii lepiej opisuje termin competitive oligarchy zaczerpnity z teorii
Roberta Dahla (Rzeczpospolita..., dz. cyt., s. 117; wicej na temat dyskusji
wok terminu oligarchia magnacka zob. M. Markiewicz, Demokracja szla-
checka, oligarchia magnacka z dziejw pewnych poj, w: K. Stasiewicz,
S. Achremczyk (red.), Midzy barokiem a owieceniem. Apogeum sarmaty-
zmu. Kultura polska drugiej poowy XVII wieku, Olsztyn 1997, s. 22-35.). Nie-
ktrzy badacze proponuj, aby mwi o tendencjach oligarchistycznych. Ta
kwestia terminologiczna nie zmienia w mojej opinii istoty zjawiska. Jak bd
si stara pokaza dalej, szlachta stanowia swoisty mikrokosmos z wasnymi
relacjami klasowymi. W jego obrbie wyrnienie magnatw jako osobnej
grupy ma jak najbardziej sens. Nie miaa ona caoci wadzy w pastwie, ale
osigna w obozie szlacheckim pozycj hegemoniczn i skutecznie realizo-
waa wasne interesy.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
250
postpujce osabianie wadzy krla na rzecz magnatw i sej-
mu na rzecz sejmikw czy te innymi sowy niemoli-
wo powstania w Polsce pastwa absolutnego podobnego do
nowoczesnych monarchii zachodnich,
chroniczna niewydolno militarna pastwa objawiajca si
niemoliwoci stworzenia regularnej armii (efekt celowego
dziaania szlachty obawiajcej si, e staa armia bdzie skie-
rowanym przeciw niej narzdziem w rkach krla),
atroa systemu prawno-sdowego objawiajca si na pozio-
mie legislacji postpujcym odbieraniem praw mieszcza-
stwu i chopom przy zabezpieczaniu interesw jednej tylko
grupy szlachty, a na poziomie praktyki odciciem nieszla-
checkich mieszkacw Rzeczypospolitej od sdw krlew-
skich i wydaniem ich na pastw samowoli szlachty,
rosnca autonomia lokalnych magnatw, szczeglnie kopo-
tliwa przede wszystkim na wschodnich kresach, gdzie takie
rodziny jak Sapiehowie, Ostrogscy czy Radziwiowie za-
chowyway si, jakby rzdziy wasnymi, niezalenymi pa-
stewkami, zwizanymi co najwyej w lun federacj zwan
Rzeczpospolit Obojga Narodw; innym tego przykadem
byo powstawanie tzw. ordynacji szlacheckich obdarzo-
nych wasnym statutem form deikomisu, bdcych wysoce
autonomicznymi organizacjami spoeczno-gospodarczymi
podporzdkowanymi wadzy ordynata; tak jak pastwa byy
one dziedzicznie niepodzielne i przechodziy na wasno
najstarszego z rodu; w I Rzeczypospolitej powstao siedem
ordynacji (w porzdku alfabetycznym: Jarosawska, Oycka,
Ostrogska, Ostrowska, Piczowska, Rydzyska i Zamojska),
co jednak symptomatyczne, burzliwy przyrost ich liczby na-
stpi w okresie rozbiorw, gdy na terenach byej I Rzeczypo-
spolitej pojawio si ich kilkadziesit; przypomina to mnoe-
nie si robakw w gnijcym trupie,
niedorozwj wszelkiego rodzaju organw i instytucji admini-
stracji pastwowej,
podupadajcy autorytet krla; szlachta ya w przekonaniu,
e nie jest krlowi winna nic poza tytuem na pozwie, dwo-
ma groszami z anu a pospolit wojn, jak twierdzi Stani-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
251
saw Orzechowski, jeden z pierwszych polskich renesanso-
wych mylicieli politycznych
74
; uwaa on, e rzdy absolutne
mog by dobre gdzie indziej, ale nie w Polsce: Ten wielki
majestat, acz podobno dobry i przystojny wysokiemu stolco-
wi cesarskiemu i zacnemu rakuskiemu narodowi, a wszako
nie jest rzecz suszna nam Polakom przykady obcych Panw
chwali, czym by si skonno krlw naszych przeciwko
nam nieznon hardo podnie moga. Dobrze to, e my
z swym krlem mwimy wolno jako z czowiekiem, e ra-
dom koronnym wolno krla u nas gani, wolno te tak jemu
mwi: Nie bdzie to, krlu; w tym ci sucha nie bdzie-
my; musi to by inaczej
75
. Podobnego zdania by na poczt-
ku XVIII wieku Walenty Pski: Przyznajemy (...) sami, e
Polska nierzdem stoi, to jest niezwyczajnym u inszych naro-
dw trybem, nie po cudzoziemsku, nie po francusku, nie po
niemiecku etc, ale po naszemu, po polsku (...). Takich, jakie
w cudzych krajach wiedziemy, porzdkw my nie ganimy,
dobre s, ale dla nich, nie dla nas, bo by nam znie wol-
no, nad ktr nic droszego, nic milszego nie mamy. Ato-
li my tym nierzdem naszym tak dobrze stoimy, jak drudzy
najsubtelniejszymi okoo rzdw destylacjami
76
. Dlatego
jednym z przywilejw, jakie szlachta wpisaa do artykuw
henrykowskich i bezwzgldnie egzekwowaa od kadego
nowego wadcy, bya moliwo wypowiedzenia krlowi po-
suszestwa, jeli bdzie on ama szlacheckie wolnoci; jak
zauwaa Jarema Maciszewski, byo to zdecydowane novum
w porwnaniu z czasami Jagiellonw, gdy szlachta uzyskaa
wiele przywilejw, lcze nie prawo do wypowiedzenia posu-
szestwa
77
.
74
Cyt. za: S. Grzybowski, Sarmatyzm, Krakw 1996, s. 54.
75
S. Orzechowski, Co za krl w Polsce, albo co za urzd krla polskiego
jest, w: J. Kloczkowski (red.), Polska, czyli anarchia?, dz. cyt., s. 47.
76
W. Pski, Domina Palatii Regina Libertas, cyt. za: J. Michalski, Sarma-
tyzm a europeizacja Polski w XVIII wieku, w: Z. Stefanowska (red.), Swojsko
i cudzoziemszczyzna w dziejach kultury polskiej, Warszawa 1973, s. 114-115.
77
Zob. J. Maciszewski, Szlachta polska i jej pastwo, Warszawa 1986,
s. 73.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
252
Szczegowy opis tego procesu zasuguje na osobn rozpra-
w, nie wnisby on zreszt do biecej dyskusji wiele nowe-
go. Oglny obraz wyglda tak, jak uj to Jacek Kochanowicz:
w XVI wieku polska szlachta sama zniszczya swoje pastwo,
poniewa uznaa, e nie jest jej ono potrzebne
78
, a nawet mogo-
by by dla niej szkodliwe, bo jak przekonuje Theda Skocpol
organizacje pastwowe w pewnym stopniu musz rywali-
zowa z klas panujc (...) w przejmowaniu zasobw wytwa-
rzanych przez gospodark i spoeczestwo
79
. Sytuacja polska
rnia si pod tym wzgldem radykalnie od tego, co dziao si
na Zachodzie Europy na przykad we Francji gdzie wya-
niajca si klasa kapitalistw widziaa pomimo antagonizmw
swj ywotny interes we wspieraniu pastwa
80
. Szlachta zabia
wic polityczne ciao krla, sprawiajc, e Rzeczpospolita staa
si pastwem fantomowym. Jego stopniowa dekompozycja mi-
dzy XVI a XVIII wiekiem to nic innego jak gnicie martwego
politycznego ciaa krla.
Przedwczesna odpowied Realnego
Warto przytoczy tu jeden interesujcy szczeg, ktry ju
w poowie XVII wieku, antycypujc przysze wydarzenia, ujaw-
ni wtpliwy status polskiej pastwowoci. Parafrazujc jzyk
Lacanowskiej psychoanalizy, mona nazwa go przedwczesn
odpowiedzi Realnego. Trzeba uzna go za symptom w sen-
sie, o jaki chodzi ikowi, gdy nazywa symptom wiadomoci
z przyszoci, ktra w danym momencie wydaje si bezsensow-
78
Zob. J. Kochanowicz, The Polish Economy..., dz. cyt., s. 119.
79
T. Skocpol, Pastwo jako struktura o janusowym obliczu, tum.
M. Biernacka, w: A. Jasiska-Kania et al. (red.), Wspczesne teorie..., dz.
cyt., s. 1090.
80
Zob. np. Ch. Tilly, As Sociology..., dz. cyt., s. 48-49. Argument ten
szczegowo rozwija Arrighi w przywoywanej ju ksice The Long Twen-
tieth Century.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
253
na, jednak z czasem nabiera sensu i podmiot zauwaa, e bya
ona sposobem przejawiania si ukrytej, niemoliwej prawdy Re-
alnego
81
. Wydarzenie to miao miejsce 6 grudnia (niektre rda
podaj dat 10 grudnia) 1656 roku, w samym rodku zawieruchy
poowy XVII wieku, gdy Rzeczpospolita musiaa jednoczenie
walczy ze Szwedami, kozackimi powstacami i stawia czoa
Moskwie. W niewielkim wgierskim miasteczku Radnot (dzi-
siaj Iernut na terytorium Rumunii) zebraa si koalicja wrogw
Rzeczypospolitej, ktra dokonaa de iure jej pierwszego rozbio-
ru: Karol Gustaw otrzyma Prusy Krlewskie, Kujawy, pnoc-
ne Mazowsze, mud, Inanty i Kurlandi, Fryderyk Wielki
Wielkopolsk, Bohdan Chmielnicki Ukrain po Dniestr na
zachodzie i Nowogrd Siewierski na pnocy, Jerzy Rakoczy
Maopolsk, a Bogusaw Radziwi wojewdztwo nowogrdz-
kie
82
. Nota bene ten ostatni nie po raz pierwszy rozporzdza
ziemiami Rzeczypospolitej jak wasnym udzielnym ksistwem.
Rok wczeniej wsplnie ze swoim kuzynem Januszem zawar
ukad ze Szwedami, oddajc im pod kontrol Wielkie Ksistwo
Litewskie, jakby byli jego suwerennymi wadcami.
81
Zob. S. iek, The Ticklish Subject, dz. cyt., s. 299-300.
82
Zob. A. Karpiski, Rozbir, ktrego nie byo, w: A. Adamczyk et al., Se-
krety historii Polski. Tego nie uczyli nas w szkole, Warszawa 2003, s. 200. Wi-
cej na temat prywatnej polityki Bogusawa Radziwia zob. S. Augusiewicz,
W subie dwch wadcw rzecz o Bogusawie Radziwille, w: S. Achrem-
czyk (red.), Midzy barokiem a owieceniem. Sarmacki konterfekt, Olsztyn
2002, s. 111-120.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
254
Rys. 8. Rzeczpospolita podzielona w Radnot. rdo: A. Karpiski, Roz-
bir, ktrego nie byo, w: A. Adamczyk et al., Sekrety historii Polski. Tego nie
uczyli nas w szkole, Warszawa 2003, s. 201.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
255
Jak z odrobin retorycznej przesady komentuje traktat z Rad-
not Jzef Andrzej Gierowski, wiaroomny lennik i dwch nie-
lojalnych obywateli Rzeczypospolitej asystowao (...) krlowi
Szwecji w inicjowaniu barbarzyskiego programu dzielenia na-
rodowego terytorium Polski
83
. Nie by to jednak odosobniony
przypadek. W granicznych rejonach Rzeczypospolitej lojalno
szlachty bya czsto dyktowana przede wszystkim doranymi
wzgldami pragmatycznymi. W 1672 roku, po zdobyciu Ka-
mieca Podolskiego przez Turkw, cz szlachty od razu zo-
ya przysig wiernoci Wysokiej Porcie, a niektrzy panowie
i urzdnicy (...) ju nastpnego dnia bez wahania brali darowane
im przez sutana sobolowe szuby
84
. Samodzieln polityk za-
graniczn sprzeczn z ywotnymi interesami Rzeczypospolitej
prowadzio wielu magnatw. Ukad w Kiejdanach z 1655 roku
formalnie zrywa Uni Polski z Litw. W tym samym mniej
wicej czasie dwch innych magnatw Krzysztof Opaliski
i Andrzej Grudziski oddao Szwecji na mocy ukadu w Uj-
ciu Wielkopolsk. Knia Samuel Korecki herbu Pogo, nie b-
dc nawet senatorem, prowadzi na wasn rk polityk wobec
Modawii i Wooszczyzny sprzeczn z wol hetmana i kanclerza
oraz samodzielnie wypowiedzia wojn sutanowi tureckiemu
85
.
Od pocztku XVIII wieku powiatowe sejmiki litewskie, zdomi-
nowane przez lokalnych magnatw, wysyay bez wiedzy krla
i niezalenie od jego woli swoje wasne poselstwa do Moskwy
86
.
Hetman wielki litewski Grzegorz Ogiski pobiera w latach
17011709 pensj od cara rosyjskiego w wysokoci 2 tysicy ru-
83
J. A. Gierowski, S. Grodziski, Wielka historia Polski, t. 3, cz. 1, Rzecz-
pospolita w dobie zotej wolnoci (16481763), Krakw 2003, s. 73. Na margi-
nesie dodajmy, e autor bez zaenowania uywa sowa Polska na okrelenie
pastwa polsko-litewskiego. Nie jest w tym bynajmniej odosobniony. Z po-
dobn praktyk mona spotka si czsto w polskiej historiograi, co uzna
trzeba za ciekawy wyraz nieuwiadomionej postkolonialnej kondycji polskich
intelektualistw.
84
D. Grzybek, R. Marcinek, J. Malanka, Rzeczpospolita Sarmatw, Kra-
kw 2004, s. 43.
85
J. Maciszewski, Szlachta polska..., dz. cyt., s. 184.
86
G. Sliesorinas, Walka stronnictw w przededniu i podczas wojny domo-
wej na Litwie w XVII/XVIII wieku, w: J. Urwanowicz (red.), Wadza i presti.
Magnateria Rzeczypospolitej w XVIXVIII wieku, Biaystok 2003, s. 242
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
256
bli miesicznie, w zamian za co m.in. wcign Litw wbrew
interesom Rzeczypospolitej w konikt ze Szwecj
87
.
Ci i inni magnaci dziaali w gbokim przewiadczeniu, e
maj prawo rozporzdza kontrolowanymi przez siebie terenami
tak, jakby byy to ich pastwa. Uwaali si nie za poddanych
polskiego krla, ale za jemu rwnych. Wadza terytorialna pi-
sze Jarema Maciszewski zespalaa si z wasnoci ziemsk
88
.
Symbolicznym wyrazem tego przekonania by gest wykonany
przez kresowego magnata Konstantego Ostrogskiego, ktry na
swojej pieczci umieci przysugujcy wycznie krlom zwrot
Dei gratia
89
. Nie chodzio bynajmniej o gest cakowicie pusty;
Ostrogski by w stanie wystawi prywatn armi liczc 20
tysicy onierzy, czyli w zalenoci od szacunkw cztery
do dziesi razy wicej ni liczyo stacjonujce na ukraiskich
Kresach wojsko kwarciane podlegajce krlowi
90
. I siedem razy
wicej ni pozwalay monarsze posiada artykuy henrykow-
skie. Zamonoci growa natomiast nie tylko nad samym mo-
narch, ale nad caym skarbem Rzeczypospolitej gdy umiera
w 1620 roku, pozostawi po sobie spadek bliski dwm rocznym
budetom pastwowym
91
.
Na Litwie porwnywaln pozycj mia w XVII wieku po-
tny rd Sapiehw. W poowie stulecia byli oni wacicielami
okoo 20 tysicy dymw i kontrolowali terytorium rwne 15%
Wielkiego Ksistwa Litewskiego. Przewyszali ich tylko Radzi-
wiowie Bogusaw i Janusz ktrzy posiadali po 15 tysicy
dymw kady. Sapiehowie byli jednak sprytniejszymi polity-
kami, co pozwalao im osign na Litwie pozycj dominuj-
c
92
. Swoje cele osigali czciowo w sojuszu z polskim wad-
c, oddawali jednak rwnie usugi i szukali protekcji dworw
87
G. Sliesorinas, Walka stronnictwa..., s. 241.
88
Tame, s. 225.
89
Zob. A. Mczak, Rzdzcy i rzdzeni, dz. cyt., s. 116.
90
Zob. N. Jakowenko, Historia Ukrainy od czasw najdawniejszych do
koca XVIII wieku, Lublin 2000, s. 156.
91
J. Maciszewski, Szlachta polska..., s. 183-184.
92
Zob. A. Rachuba, Hegemonia Sapiehw na Litwie jako przejaw skrajnej
dominacji magnaterii w yciu kraju, w: J. Urwanowicz (red.), Wadza i pre-
sti, dz. cyt., s. 215-229.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
257
w Wersalu, Wiedniu i Berlinie
93
. Pozycj Sapiehw w kocu na
przeomie XVII i XVIII wieku zachwiali ich przeciwnicy ze-
brani w obozie tzw. republikantw. Aby to osign, zoyli oni
carowi Piotrowi I propozycj objcia tronu ksicego na Litwie
w zamian za pomoc w walce z Sapiehami
94
.
Wyjtkowa pozycja szlachty, a zwaszcza jej magnackich elit,
nie usza uwadze zagranicznych obserwatorw. Na pocztku
XVII wieku Guillaume de Beauplan, francuski inynier i kar-
tograf, tak pisa w swoim Opisie Ukrainy jako czci Krlestwa
Polskiego:
Moni panowie natomiast nie obawiaj si rki sprawiedliwoci wyje-
daj po prostu do siebie na wie, by tam broni si zbrojnie przed tym, ktry
wytoczy im proces. (...) Szlachcie wolno jakby maym suwerenom nosi koro-
n w herbie, posiada tyle artylerii, ile tylko zapragnie, budowa tak potne
fortece, na jakie im tylko ich rodki pozwol. Nie czyni im w tym przeszkd
ani krl, ni Rzeczpospolita; by wic stali si prawdziwymi suwerenami,
brak im jeszcze tylko prawa bicia monet [podkrelenie moje J.S.]
95
.
O wiele bardziej ironicznie na ten sam temat pisa inny Francuz,
intendent dworu Jana Kazimierza, Gaspar de Tende (pseudo-
nim: Pan de Hauteville), nazywajc polskiego wadc krlem
krlw, poniewa w Rzeczypospolitej kady szlachcic uwaa
siebie za krla:
Z pewn doz susznoci mona krla polskiego nazwa krlem krlw,
albowiem do kadego szlachcica zwraca si sowami panie bracie. Wszy-
scy oni s te niewtpliwie jakby suwerennymi panami. Posiadaj prawo
ycia i mierci nad poddanymi, a i caa ziemia na terenie pastwa jest ich
wasnoci. Tyle e obowizani s do posuszestwa krlowi, ale i to tylko
w ramach zawarowanej ustawami wolnoci, przywilejw oraz tego wszystkie-
go, co krl podczas elekcji pod przysig przyrzek dochowa [podkrelenie
moje J.S.]
96
.
93
Tame, s. 225.
94
G. Sliesorinas, Walka stronnictw w przededniu i podczas wojny domo-
wej na Litwie w XVII/XVIII wieku, w: J. Urwanowicz (red.), Wadza i presti,
dz. cyt., s. 235.
95
Cyt. za: J. Gintel, Cudzoziemcy o Polsce, dz. cyt., t. 1, s. 262-263.
96
Cyt. za: tame, s. 312.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
258
Czy trzeba lepszego dowodu na nieistnienie Rzeczypospolitej
jako pastwa ni fakt, e jej monowadcy uwaaj si za rw-
nych krlowi, prowadz wasn polityk zagraniczn, wypowia-
daj na wasn rk wojny i podpisuj samodzielnie z obcymi
pastwami ukady terytorialne, oddajc im we wadanie frag-
menty rzekomo suwerennego pastwa? Moment chwilowej dez-
integracji Rzeczypospolitej, wywoanej w poowie XVI wieku
chaosem dwch wielkich wojen, objawi niczym Benjaminow-
ski dialektyczny rozbysk prawd, ktra miaa dopiero nadej
i ktr rozbiory koca XVIII wieku w sensie benjaminowskim
zaktualizoway: Rzeczpospolita nie istniaa Realnie jako su-
werenne pastwo. Bya raczej lun federacj magnackich do-
miniw i niezalenych wojewdztw, ktre pozostaway wobec
siebie rwne i nie mogy narzuca sobie wzajemnie wasnej woli,
co wyranie wyartykuowaa w 1606 roku uchwaa sejmiku sie-
radzkiego, stwierdzajc, e z przodkw swych mamy, (e) jed-
no wojewdztwo albo kilka ich na inne nic stanowi nie mog
97
.
Jak wskazuje Andrzej Vincenz, znawca polskiej kultury baro-
kowej, w sarmackiej terminologii sowo pastwo odnosio si
najpierw do magnackich majtkw, a potem dopiero do tego, co
dzisiaj nazywamy pastwem
98
. Syszymy to zreszt w genealogii
samego sowa pastwo, ktre wywodzi si od pan wadca,
waciciel, szlachcic. Mia wic racj owieceniowy francuski -
lozof i publicysta Gabriel Bonnot de Malby, gdy polsko-litewsk
monarchi nazwa Rzeczpospolit, ktra jest tylko kcj
99
.
Powysza diagnoza pozostanie prawd niezalenie od tego,
jakie przesze lub aktualne kryteria pastwowoci przyjmiemy.
Wadca Rzeczypospolitej nie rozporzdza adn praktycznie
armi, nie posiada monopolu na stosowanie przemocy, nie mia
moliwoci stanowienia prawa, nie mg samodzielnie prowadzi
wojen ani pokojowej polityki midzynarodowej, nie dysponowa
administracj, ktra daaby mu realn wadz nad pastwowym
terytorium, nie by w stanie ciga podatkw i nie kontrolowa
sdw. Jego polityczne ciao pastwo byo fantomem.
97
S. Paza, Wielkie bezkrlewia, dz. cyt., s. 77
98
A. Vincenz, Helokon sarmacki, dz. cyt., s. LV-LVI.
99
Cyt. za: J. Gintel, Cudzoziemcy o Polsce..., dz. cyt., t. 2, s. 36.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
259
Sarmacki fantazmat
Powyszy obraz uzupeni naley jednym jeszcze elemen-
tem: ideologi w jej psychoanalitycznym rozumieniu
100
. W kon-
sekwencji przyjcia koncepcji fantomowego ciaa krla musimy
uzna, e to, co Realne, miao w I Rzeczypospolitej zasadniczo
charakter dezintegrujcego braku: nieistnienie politycznego cia-
a krla, ktre oznaczao nieistnienie pastwa, objawiao si jako
szereg procesw decentrujcych i destruujcych pastwowo
Rzeczypospolitej. Jednak pomimo tego trwaa ona przez ponad
dwa wieki, a sam rozpad nie by dla wielu widoczny, dopki
w sposb niemoliwy do zanegowania nie dowiody go rozbiory.
Musia wic istnie jaki fetysz czyli kamstwo, fantasmago-
ria zakrywajca prawd ktry pozwala ignorowa wszelkie
tego rozpadu symptomy czyli prawd przebijajc si przez
kamstwo. Rzeczywisto moe si ustabilizowa pisze i-
ek gdy fantastyczna rama symbolicznej bogoci przesoni
otcha Realnego (...) Za dostp do rzeczywistoci pacimy
okrelon cen: Realne traumy musi zosta wyparte
101
. W hi-
storii Rzeczypospolitej Obojga Narodw rol tej fundamental-
nej, konstytutywnej fantazji odegra sarmatyzm. Jako zesp
struktur Symbolicznych i Wyobraeniowych skutecznie ukry-
wa on brak polskiej pastwowoci, pozwalajc wielu chocia
nie wszystkim mniema, e fantomowe ciao faktycznie istnie-
je. Mia charakter reaktywny pojawi si stosunkowo pno,
kiedy aranacja systemu spoeczno-politycznego zostaa ju do-
konana
102
. Mia za zadanie ow aranacj jednoczenie podtrzy-
mywa i przesania.
100
Nawizuj tu gwnie do psychoanalizy Lacanowskiej, szczeglnie
w interpretacji Slavoja ika. W Rozdziale 5 omwi najwaniejsze dla mojej
analizy elementy Lacanowskiego aparatu pojciowego, w tym zwaszcza jego
koncepcj podmiotu. Na razie czytelnikw i czytelniczki zainteresowanych
t kwesti mog odesa przede wszystkim do ksiki ika Wzniosy obiekt
ideologii (tum. J. Bator, P. Dybel, Wrocaw 2001)
101
S. iek, Tarrying with the Negative, dz. cyt., s. 118-119.
102
Zwraca na to uwag np. Jacek Kochanowicz. Zob. tego, Could a Po-
lish noble become an entrepreneur? Mentality, market and capital, w: tego,
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
260
Ten reaktywno-terapeutyczny charakter sarmackiej ideolo-
gii lapidarniej ni wiele polskich opracowa uchwytuje krytyka
sformuowana przez historyka brytyjskiego, Perryego Andersona:
Szlachta wzia kulturowy odwet na historii, ktra j rozczarowaa, odda-
jc si chorobliwej mitomanii: w kraju, w ktrym cywilizacja miejska bya
w stanie zaniku, zadziwiajcy kult wyimaginowanych sarmackich przodkw
z czasw przedfeudalnych splata si z prowincjonaln bigoteri kontrrefor-
macji. Pseudo-atawistyczna ideologia sarmatyzmu nie bya jednak zwyk
aberracj. Oddawaa stan, w jakim znalaza si caa szlachecka klasa wraz ze
swoim pastwem. Zbiegajce si w czasie konsekwencje Rewolucji Ukrai-
skiej i Szwedzkiego Potopu rozniosy w drobny mak kruch polityczn jed-
no Rzeczypospolitej
103
.
Nie ma wic racji Krzysztof Koehler, dla ktrego sarmatyzm jest
kultur silnego pastwa
104
. W do naiwny sposb bierze on
sarmack megalomani za dobr monet i uwaa, e Sarmaci
okazywali uzasadnione poczucie dumy z wasnej kultury
105
.
Nie mwi natomiast, co je uzasadniao. Trudno to zgadn. Pa-
stwo polskie w okresie dojrzaego sarmatyzmu miao ju swoj
wielko zasadniczo za sob. Opinia Koehlera sabo korespon-
duje z deklaracj, ktr czyni we wstpie do swojej antologii,
nalegajc na to, aby bada kultur tamtych czasw bezstronnie,
sine ira et studio. Sam wypowiada si o niej jednak w sposb
najwyraniej armatywny i wrcz nachalnie wartociujcy
106
.
Backwardness and Modernization. Poland and Eastern Europe in the 16th
20th Centuries, Surrey 2006, s. 939.
103
P. Anderson, Lineages of the Absolutis States, dz. cyt., s. 292.
104
K. Koehler (red.), Suchaj mi, Sauromata. Antologia poezji sarmackiej,
Krakw 2002, s. 6
105
Tame, s. 8.
106
Na marginesie warto doda, e zaproponowany przez Koehlera wybr
tekstw przedstawia twrczo poetw I Rzeczypospolitej z wyranym wy-
krzywieniem bogoojczynianym i bez lekkoci, uczuciowoci, rozwizoci,
a nawet polotu, ktrych nie brakuje w poezji barokowej. Wydawa by si mo-
go, e polscy poeci sarmaccy nie pisali o niczym poza Jezusem, panienk
Maryj, wielkoci Rzeczypospolitej i wspania kondycj szlacheckiego sta-
nu. To dewocyjno-patriotyczne odchylenie wida doskonale, jeli porwnamy
ksik Koehlera z obszerniejszym i bardziej reprezentatywnym tomem Heli-
konu sarmackiego pod redakcj A. Vincenza (Wrocaw 1989).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
261
Koehler myli si rwnie, obarczajc win za krytyczn re-
cepcj sarmatyzmu dziaaczy polskiego owiecenia (gwnie
zwizanych z pismem Monitor), pozostajcych pod wpywem
obcych idei. Ostr i radykaln krytyk polskiego ustroju, war-
toci, na jakich zosta zbudowany i stylu ycia, ktry wspiera,
znajdujemy ju w Gosie wolnym krla Stanisawa Leszczy-
skiego napisanym w latach trzydziestych XVIII stulecia, a opu-
blikowanym w 1743 roku. Podobne idee wyraaa pochodzca
z tego samego okresu Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej Stefa-
na Garczyskiego
107
. Na przeomie lat trzydziestych i czterdzie-
stych XVIII wieku krytyczne wypowiedzi o kulturze polskiej
szlachty i jej pastwie formuowali m.in. Antoni Potocki, An-
drzej Zauski i Stanisaw Poniatowski. Prawd jest natomiast, e
to Stanisaw Konarski, a wic osoba zwizana ze rodowiskiem
Monitora, jako pierwszy uy terminu sarmatyzm w nega-
tywnym znaczeniu
108
. Byo to jednak raczej dodanie konceptu-
alno-terminologicznego zwornika do krytyki, ktra narastaa
w Polsce od poowy lat trzydziestych XVIII wieku.
Susznie natomiast zauwaa Koehler, e Sarmacja (...) staa
si podstawow i na wiele lat waciwie jedyn formu polskiej
tosamoci narodowej
109
. Jej pozostaoci widzimy wok siebie
do dzi, co nie powinno dziwi, bo zarwno polska inteligen-
cja, jak i drobnomieszczastwo wyrosy w XIX wieku wprost ze
szlachty
110
. Sarmatyzm w duej mierze konstytuuje wic scen
pierwotn dramatu polskiej podmiotowoci i polskiego habitusu
narodowego. Moim celem nie bdzie jednak peen opis i rekon-
strukcja sarmatyzmu. Praca ta zostaa ju w historii polskiej kul-
tury wykonana, poczynajc od klasycznego ju studium Sarma-
cja Tadeusza Ulewicza, a na wspominanej antologii Suchaj mi,
Sauromata pod redakcj Krzytofa Koehlera koczc. Chciabym
107
Na temat tych dwch dzie zob. J. Michalski, Sarmatyzm a europeizacja
Polski w XVIII wieku, w: Z. Stefanowska (red.), Swojsko i cudzoziemszczy-
zna w dziejach kultury polskiej, Warszawa 1973, s. 127-134, 155.
108
Tak w kadym razie twierdzi znawca tematu, J. Michalski (Sarmatyzm
a europeizacja..., dz. cyt., s. 138)
109
Tame, s. 5.
110
Wicej na ten temat zob. A. Zajczkowski, Szlachta polska, Warszawa
1993, s. 9-10.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
262
raczej wskaza te elementy sarmatyzmu, ktre odegray klu-
czow rol ideologiczn w funkcjonowaniu I Rzeczypospolitej,
wpywajc tym samym trwale na ksztat polskiego habitusu na-
rodowego.
Podstawowym faktem, ktry jak przekonamy si w ko-
lejnym rozdziale mia kapitalne znaczenie polityczne, bya
uporczywie podkrelana przez ideologi sarmack odmienno
szlachty od reszty polskiego spoeczestwa. Nie chodzio przy
tym wycznie o wyszo w sensie kulturowym, duchowym,
moralnym czy materialnym. Podkrelanie tego rodzaju dys-
tynkcji jest normaln i powszechn cech elit w kadym spo-
eczestwie. Bardzo czsto, czy prawie zawsze, stawiaj one
jaki rodzaj symbolicznej bariery midzy sob a reszt spoe-
czestwa. Istniej rne sposoby jej deniowania. Francuska
arystokracja utrzymywaa, e jej przodkowie wyszli z boku w.
Ludwika, a hinduscy bramini uznaj si za czystszych od reszty
spoeczestwa, przy czym sens tej czystoci nie sprowadza si
tylko do samego biologicznego czy chemicznego zabrudzenia,
ale odwouje si do kategorii nadprzyrodzonych, nie do koca
zrozumiaych dla kogo nie wychowanego w kulturze Indii
111
.
Polska szlachta sza jednak dalej: uwaaa si za grup etnicznie
i narodowo odmienn od chopw i mieszczastwa. Wywodzia
swoje pochodzenie od obcych plemion, ktre najechay tereny
zamieszkane przez Sowian i skolonizoway je midzy IV a VI
wiekiem. Nazywaa siebie narodem i jakkolwiek nie powin-
nimy tu rozumie tego sowa w jego dzisiejszym znaczeniu,
chodzio w nim wyranie nie tyle o stworzenie dystynkcji, czyli
podkrelenie spoecznej hierarchii, ile o co znacznie bardziej
radykalnego o wprowadzenie bariery heterogenicznoci mi-
dzy szlacht a reszt mieszkacw Rzeczypospolitej
112
. Konse-
kwencj takiego stanu rzeczy byo co wicej ni tylko samo
dobre samopoczucie polskich szlachcicw. W zasadniczy sposb
redeniowao ono ocen susznoci i korzystnoci prowadzonej
111
Zob. S.A. Tyler, India. An Anthropological Perspective, Prospect
Heights 1973.
112
Terminu heterogeniczno uywam w sensie, w jakim funkcjonuje
on u Ernesta Laclaua (zob. tego, Rozum populistyczny, tum. T. Szkudlarek
i inni, Wrocaw 2009). W nastpnym rozdziale dokadnie go omwi.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
263
przez szlacht polityki. Z dzisiejszej perspektywy wydaje si
nam, e fatalny los chopw i upadek miast powinny stanowi
dla szlachty sygna, e w ich pastwie dziao si co zego. Jeli
jednak wmylimy si w punkt widzenia przecitnego szlachcica,
od razu zrozumiemy, e sprawy przedstawiay si dla niego ina-
czej: nard polski by narodem szlacheckim, wic tylko i wycz-
nie los szlachty mg by podstaw oceny jakichkolwiek dziaa,
stanw czy wydarze spoecznych. C wic z tego, e chopi
goduj, a miasta si kurcz, skoro szlachta prosperuje. Pomys,
e kondycj Rzeczypospolitej naleaoby ocenia na podstawie
tego, jaki by w niej los chopw i mieszczastwa, wydawa si
z punktu widzenia sarmackiej ideologii rwnie niedorzeczny, co
dla staroytnych sugestia, e probierzem kondycji Rzymu byo
pooenie niewolnikw lub Grecji metojkw.
Fakt ten skutecznie olepia szlacht i pozwala jej egzysto-
wa a do samych rozbiorw w przekonaniu, e yje w najdo-
skonalszym i najpotniejszym kraju na wiecie. Wyranie dzia-
a tu mechanizm diagnozowany przez psychoanalityczn teori
ideologii: im sytuacja Rzeczypospolitej bya Realnie gorsza, tym
silniejsz armacj jej absolutnej wielkoci znajdujemy wrd
jej coraz liczniejszych apologetw. Ju w XVI wieku Stanisaw
Orzechowski twierdzi, e Polska zewszd doskonaa jest, tak
i jej nic przyda ani uj nikt nie moe
113
. Jednak prawdziwym
mottem publicystyki spoeczno-politycznej XVII i XVIII wieku
mogaby sta si opinia biskupa Pawa Piaseckiego: Postano-
wienie Rzeczypospolitej jest najlepsze, najgruntowniejsze, od
samego Boga uformowane, odmiany adnej nie potrzeba, bo nie
moe by jedno szkodliwa
114
. Publicyci tamtego okresu nie tyl-
ko pozostaj w znakomitej wikszoci lepi na fataln kondycj
chopw i mieszczastwa, ale nie widz rosncych nierwnoci
w obrbie samej szlachty. Wacaw Kunicki pisze na przykad
w Obrazie szlachcica polskiego wydanym w 1645 roku:
Wszystkie Rzeczypospolite objedmy koem, adna Polakowi nie zrwnaa
ani zrwna, abo na wtrym, abo na trzecim od niego usidzie stopniu. Ma
113
S. Orzechowski, Policya, Pozna 1854, s. 68, cyt. za: J. Tazbir, W cudzym
i wasnym zwierciadle, w: tego, Szlaki kultury polskiej, Warszawa 1986, s. 17.
114
Cyt. za: J. Tazbir, W cudzym i wasnym..., dz. cyt., s. 18.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
264
Polak szat znamienit, to jest rwn z swym Panem wolno. Ma ozdobny
piercie zoty, to jest szlachectwo, ktrym najwyszy najniszemu rwnym
w Polszcz jest. Ma wou splnego z Panem swym, to jest prawo pospolite,
ktre jako w zarwno obiemo suy
115
.
Podobnych diagnoz znajdziemy w XVII wieku mnstwo. Szczy-
tem megalomanii w wychwalaniu ustroju demokracji szlacheckiej
byo kuriozalne przekonanie, e Jezus Chrystus zosta krlem
wiata na drodze wolnej elekcji, ktra odbya si w niebie
116
. Ja-
nusz Tazbir, parafrazujc znan maksym La Rochefoucauld, e
obuda jest hodem, jaki wystpek oddaje cnocie, podsumowuje
sarmack publicystyk polityczn XVII wieku, piszc, i bya ona
hodem skadanym przez faktycznie panujc oligarchi zasa-
dom szlacheckiej demokracji oraz zotej wolnoci
117
.
To wysoce symptomatyczne, e peany na cze Rzeczypospo-
litej nie tylko nie znikaj wraz z jej kryzysem, ale staj si co-
raz bardziej zacite i dogmatyczne. W 1724 roku Antoni Potocki
przekonywa: Niech w Europy dites manipulos zarabia i zwozi,
pochwali si moemy Polacy aquila desuper quatuor eorum nad
wszystkie krlestw innych insygnia i nad ludzk prawie kondycj
orze sobie nasz postpuje, bo lubo wrodzon wylatuje wynioso-
ci, nescit frena pati
118
. W 1756 roku, czyli niemale w przeded-
niu upadku I Rzeczypospolitej, Wacaw Rzewuski pisa:
Nie masz pod socem narodu, ktry by z nami w szczciu si zrwna.
Pokoju nieprzerwanego lat dwadziecia oboonych rachujemy, obtujemy
chwaa Bogu we wszystko; swoboda, dostatki, bezpieczestwo, urodzaje,
najdrosze ludom niebios dary hojnie nam s uyczone, w domach naszych
bogactwa, ozdoby i zbiory, w skrzyniach pienidze, na stoach srebra, w gum-
nach zboa (...). Caa Europa i wszyscy ssiedzi nasi niedawno krwi si zbro-
czyli, wojska stotysiczne nie ubezpieczyli im pokoju, skarby nieprzebrane do
ocalenia ich nie byy skuteczne, rada jednowadna i ustawiczna nie zabiega
115
W. Kunicki, Obraz szlachcica polskiego, Krakw 1645, s. 73, cyt. za:
J. Tazbir, Wzorce osobowe..., s. 51.
116
Tame, s. 35.
117
J. Tazbir, W cudzym i wasnym, dz. cyt., s. 18.
118
Mowa... Stefana Potockiego referendarza koronnego marszaka posel-
skiego przy powitaniu JKM-ci w Warszawie 1724, cyt. za: J. Michalski, Sar-
matyzm a europeizacja..., dz. cyt., s. 122-123.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
265
ich uciskom. U nas lubo wojsko nieliczne, rady sejmowe niesforne, skarb nie-
bogaty, ale e Bg na nas askawy, a krl o nas starowny, dlatego my tylko
sami niby szczcia jedynacy, swobodni, spokojni, ocaleni, bezpieczni w po-
rzodku burzcych si wzajem narodw zostalimy
119
.
Sytuacja ta nie wiadczy o mentalnym ograniczeniu czy wy-
jtkowej gupocie szlachty. Jedn z podstawowych cech ideolo-
gii jest jej przeroczysto, ktra sprawia, e nie potramy zda
sobie sprawy z faszywoci niektrych najbardziej oczywistych
dla nas konstatacji na temat wiata. Przeamanie panowania
ideologii nad percepcj rzeczywistoci spoecznej jest moli-
we dziki swoistemu spojrzeniu z boku. Z tego powodu polscy
myliciele i publicyci z takim trudem akceptowali podstawowe
prawdy o Rzeczypospolitej, ktre zagranicznym obserwatorom
wydaway si ewidentne a do granic truizmu. Gdy w poowie
XVIII wieku ruch zwolennikw radykalnych reform zyskuje
impet, dzieje si tak w duej mierze dziki mylicielom i dzia-
aczom, ktrzy jak Stefan Garczyski czy Stanisaw Konarski
za modu duo podrowali, znali jzyki obce i majc dowiad-
czenie zdobyte za granic, potrali dostrzec ndz sarmatyzmu.
Konserwatywna szlachta wietnie zdawaa sobie zreszt spra-
w z tego, e zagraniczne podre psuj umysy modych
i jak sarkastycznie komentuje to Jerzy Jedlicki tak zazdro-
sna o wszystkie swoje wolnoci, jedn tylko z nich chciaa mie
sobie odebran wolno podrowania. W sejmikowych in-
strukcjach dla posw bez liku znajdziemy da, aby sejmuj-
ce stany prawem zabroniy, i to szlacheckiej wanie modziey,
wyjazdw za granic: bo ci, co z owych wojay powracali, zda-
wao si, jakby naleeli ju do innego narodu
120
.
W wielu artykulacjach sarmackiej ideologii przewijaj si
trzy wartoci: wolno, rwno i jedno. Spord nich tylko
pierwsza rzeczywicie istniaa i bya faktycznie jedn z podsta-
wowych cech ustroju I Rzeczypospolitej. Oczywicie, wolno
szlachty zostaa okupiona niewol chopw i marginalizacj
119
W. Rzewuski, Myli o teraniejszych okolicznociach (bez paginacji),
cyt. za: J. Michalski, Sarmatyzm a europeizacja..., dz. cyt., s. 139.
120
J. Jedlicki, Jakiej cywilizacji Polacy potrzebuj. Studia z dziejw idei
i wyobrani XX wieku, Warszawa 1988, s. 22.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
266
mieszczastwa, nie mona jednak zaprzeczy, e polski szlach-
cic by wolny jak mao ktry obywatel wczesnych pastw. Od-
bierajc krlowi kontrol nad sdownictwem, szlachta zrobia si
de facto oraz de iure sdzi we wasnej sprawie. Dlatego szlach-
cic mg zrobi, co mu si podobao, a aresztowa go wolno byo
tylko w przypadku, jeli zosta przyapany na gorcym uczynku
podpalenia, gwatu lub zabjstwa innego szlachcica (zabjstwo
chopa czy mieszczanina naleao do innej kategorii i mona
byo si za nie wykpi niewielk grzywn). Wolno ta i trze-
ba to mocno podkreli ze wzgldu na dugotrway wpyw, jaki
podobna postawa wywara na polsk kultur i spoeczestwo
realizowaa si poza i wbrew wszystkiemu, co wsplne i pu-
bliczne
121
. Bya rozumiana przede wszystkim jako negatywna
wolno od podatkw, obowizkw, ogranicze nakadanych
przez wadz krlewsk i od respektowania praw innych stanw.
Chodzio o wolno skojarzon z cakowit niezalenoci osi-
gan w granicach swojego ziemskiego majtku, a nie na przykad
wolno wrd innych obywateli w miecie, o ktrym szlachta
miaa jak najgorsze zdanie. Uwaaa, e ycie miejskie jest nie-
zgodne z natur i porzdkiem ustalonym przez Boga, a miasto
to siedlisko zodziei i oszustw, ktrzy czyhaj tylko na okazj,
aby wzbogaci si kosztem uczciwego szlachcica
122
. Pogldy te
odnajdujemy wyraone w literaturze staropolskiej od Reja przez
Kochanowskiego do Sarbiewskiego i Morsztyna
123
. Natomiast,
jak zauwaa Tazbir, nie znajdziemy w niej ani jednej (sic!) po-
chway miasta
124
. Pokazuje to, jak wielka i fundamentalna bya
niech szlachty do nowoczesnego ycia spoecznego, ktre po-
lega na wspzalenoci i jest rodzajem zoonej gry. Szlachcie
121
Z tego powodu mona nazwa j anarchi tylko w potoczno-publi-
cystycznym rozumieniu tego terminu (chaos, moliwo zrobienia czegokol-
wiek). Nie miaa ona nic wsplnego z anarchizmem jako doktryn poli-
tyczn, ktra silnie podkrela wsplnotowy wymiar wolnoci i egzystencji
czowieka.
122
Wicej na ten temat zob. M. Bogucka, Obraz miasta w kulturze staro-
polskiej, w: teje, Czowiek i wiat. Studia z dziejw kultury i mentalnoci XV
XVIII w., Warszawa 2008, s. 98-101.
123
Bogucka wskazuje na pokrewiestwo tego rodzaju wizji z pogldami
poetw rzymskich: Horacego i Wergiliusza.
124
Zob. J. Tazbir, W cudzym i wasnym, dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
267
bardziej odpowiada egzystencja indywidualistyczna, wzorowana
na modelu przedstawienia. Std jej zamiowanie do spektakular-
nych przedsiwzi i sytuacji: uczt, polowa, pojedynkw, wojen
itp., oraz odraza do handlu i spekulacji, z czym cile wizaa
si pogarda dla wczesnych przejaww kapitalizmu na Zachodzie.
Ten ostatni element kultury szlacheckiej zakorzeniony jest
w jej agrarnym charakterze, sawicym uroki i warto ycia
wiejskiego. Nie powinno to dziwi, widzimy bowiem zgodno
ideologicznej nadbudowy z gospodarcz baz. W spoecznym
funkcjonowaniu tej ideologii wida rwnie to, o czym pisa
Louis Althusser i inni wspczeni krytycy ideologii, doskonal-
cy wstpne intuicje Marksa zwrotne oddziaywanie nadbudowy
na baz
125
: szlachta nie tylko staraa si zniszczy mieszczastwo
przy pomocy narzdzi prawnych (nota bene w ujciu Althusse-
ra rwnie one nale do ideologicznej nadbudowy), ale syste-
matycznie deprecjonujc warto ycia miejskiego jako takiego,
podcinaa kulturze mieszczaskiej korzenie, odcigajc od niej
ewentualnych amatorw miasta. Podczas gdy Petrarka mieszka
w Wenecji i innych miastach Europy, traktujc grskie wycieczki
jako rodzaj rozrywki, wzorujcy si na nim pod wieloma wzgl-
dami Kochanowski wybra ywot wiejskiego ziemianina. Kultu-
ra mieszczaska pozbawiona oparcia materialnego, politycznego
i ideologicznego nie tylko nie bya w stanie nada swoim warto-
ciom pozycji dominujcej w spoeczestwie, jak miao to miej-
sce na zachodzie Europy, ale sama podlegaa czemu, co Maria
Bogucka nazwaa sarmatyzacj mieszczastwa
126
przejmo-
waa wartoci, styl ycia, gusty i idee szlachty, do ktrej staraa
si upodobni. To wanie zjawisko odpowiada za apologie mitu
sarmackiego, jakie wyszy spod pir mieszczaskich historykw,
a nie jaka szczeglna atrakcyjno sarmackiego stylu ycia i ze-
stawu wartoci, jak chce Andrzej Walicki
127
. Co ciekawe, podob-
ne postawy pojawiay si w innych regionach Europy rodko-
125
Zob. L. Althusser, Ideologie i aparaty ideologiczne pastwa, tum.
A. Staro, Nowa Krytyka, http://nowakrytyka.pl/spip.php?article374.
126
M. Bogucka, Miejsce mieszczan w spoeczestwie szlacheckim: atrak-
cyjno wzorcw ycia szlacheckiego w Polsce XVII wieku, w: teje, Czowiek
i wiat, dz. cyt., s. 73.
127
A. Walicki, Sarmacja..., dz. cyt., s. 21.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
268
wo-Wschodniej o podobnej organizacji gospodarczej (Zsigmond
Pl Pach diagnozuje analogiczny syndrom wrd szlachty w-
gierskiej
128
), co porednio dowodzi, e mamy tu do czynienia nie
z lokalnym elementem polskiej kultury sarmackiej, ale z ideolo-
giczn konstrukcj uzalenion od materialnej bazy.
Zamknity, skoncentrowany na partykularnych kwestiach
wiatopogld, charakteryzujcy szlacheck kondycj, w do-
skonay sposb ilustruje wiersz Hieronima Morsztyna pod tym
wanie tytuem:
Pan to wielki, co na stronie
Dosy ma na swym zagonie.
Czeg potrzeba,
Gdy z gb chleba?
To moje-wszystkie klejnoty:
Dobra myl, taniec, zaloty,
Wieniec na gowie
Fraszka krlowie!
O pompy adne nie stoj,
Majc w cale wiosk swoje.
Z kmiotkami sprawa
Moja zabawa.
Zaprzgszy w pug sforne woy,
Rad zasiadam z przyjacioy.
Wszystkie tytuy
Pene ampuy.
Najdzie w piwnicy wgrzyna,
Chmiel wystay. Do komina
Niech przykadaj,
A w dudy graj.
W kuchni domowa zwierzyna,
Sarny, jele nie nowina;
Rybk mam wie,
Ciasto, i z dzie.
128
Zob. I.T. Berend, History Derailed, dz. cyt., s. 195.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
269
Czasem te i z kramnym jadam,
Czasem i z ksity siadam;
Chobym to przyda:
I krlam wida.
Lamusz peen wszelakiego
Jest rynsztunku onierskiego;
Obrona zdrowiu
Jest pogotowiu.
W stajni turek ugaskany,
W stadzie sekiel farbowany.
Jest i siedzenie
wietne na cienie.
Nietrudno o kop w domu,
Nie duen bdc nikomu.
Suga, i drugi
Jest od posugi.
Dwr w koo oparkaniony,
ona grzeczna, rozrodzony
Sad jako w raju,
Gumno jak w gaju.
Obora tusta, w stodole
Nie pustki, a podne role.
Za okny pszczoa,
Dyjeta zgoa.
Karczma we wsi pode dworem,
ania, browar nad jeziorem;
Granica z lasem
Drwa jak za pasem.
Myn i tracz na bystrej wodzie,
Jarzyny bujne w ogrodzie,
Chmielniki w tyle,
A wejre mile.
Miasto blisko, targ nie godny,
Koci doma, ssiad zgodny,
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
270
Chopw gromada
C wsi za wada?
Go szczery, z nim arty, miechy
To wszystko moje uciechy,
Wsze krotole;
Nie zna zej chwile.
Wsi cnotliwa, bodaj tobie
Kwita sawa ku zdobi!
Jam twj, ty moja,
Mj skarb ch twoja.
Nieche nam Pan Bg rolnikom
Sam bogosawi grzenikom,
A wy, panowie,
Siedcie w Krakowie.
129
Ucieczka do dworkowej idylli ycia wiejskiego i pogarda dla kul-
tury miejskiej, ktra stworzya na Zachodzie podwaliny pod pu-
bliczn sfer deliberacji i dobra wsplnego, miay powane kon-
sekwencje spoeczno-polityczne. Antoni Mczak zwraca uwag
na to, e jedn z istotnych rnic midzy Polsk a Szwecj, ktra
na przeomie XVI i XVII wieku wyrwaa si z peryferyjnego
zacofania, bya wanie ta popularna wrd polskiej szlachty ten-
dencja do zamknicia si w wiejskiej prywatnoci i do stawiania
interesw swojego dworku ponad potrzebami pastwa. Mczak
przeciwstawia jej gotowo Szwedw do powicenia partyku-
larnych interesw dla dobra wsplnego
130
.
O ile staropolska, sarmacka wolno bya czym realnym,
o tyle rwno stanu szlacheckiego naleaa do ideologicznej
kcji. Podkrelano j i akcentowano z uporem charakterystycz-
nym dla konstrukcji ideologicznych. Na przykad Wawrzyniec
Golicki w traktacie O senatorze doskonaym pisa:
Jedynie suszn drog (...) jest postpowa zawsze cile i surowo w stoso-
waniu wielkiego, fundamentalnego prawa rwnoci, dziki ktremu bezpie-
129
H. Morsztyn, Szlachecka kondycja, w: K. Koehler (red.), Suchaj mi...,
dz. cyt., s. 209-212.
130
Zob. A. Mczak, Rzdzcy i rzdzeni, dz. cyt., s. 126.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
271
czestwo i dobrobyt pastwa i jego poddanych s skutecznie utrzymywane
i zachowywane. Gdziekolwiek nauka i zasada rwnoci jest lekcewaona albo
niedobrze stosowana, tam z natury rzeczy wynikaj walki wewntrzne, ani-
mozje i emulacje i niepokoj administracj, w ktrej rwni d do pastwa,
opartego na nierwnoci i wyszoci, nierwni za lub nisi do pastwa, zbu-
dowanego na zasadach rwnoci
131
.
Brak jest penych i kompleksowych danych na temat realnej stra-
tykacji szlachty, jednak z szacunkw, ktrych moemy dzisiaj
dokonywa, wyglda na to, e pod wzgldem majtkowym dzie-
lia si ona mniej wicej zgodnie z regu Pareto: 20% czon-
kw stanu szlacheckiego dysponowao 80% bogactwa. Sytuacja
ta zmieniaa si te w czasie, ale chodzio o zmian ku coraz
wikszej nierwnoci: rozbienoci majtkowe w obrbie sta-
nu szlacheckiego w wieku XVIII byy niepomiernie wiksze ni
w XVI, gdy Golicki ogasza swj traktat. Uparte akcentowa-
nie rwnoci penio funkcj ideologicznego fetysza i pozwalao
symbolicznie kompensowa realne niesprawiedliwoci. Umo-
liwiao rwnie utrzymanie jednoci szlachty. By to wyjtko-
wo eksponowany i celebrowany element ideologii sarmackiej.
W dyskusjach politycznych, publicystyce i literaturze staropol-
skiej odnajdujemy nieustajce odwoania do jednoci, zgody,
harmonii i konsensu. To radykalnie antynowoczesny moment
ideologii sarmackiej. Nowoczesno, zwaszcza nowoczesno
polityczna czyli demokracja parlamentarna zawiera nie-
usuwalny i konstytutywny element sporu, niezgody i podziau.
Samo sowo demos, jak wskazuje midzy innymi Bruno Lato-
ur, jest nazw podziau. Wywodzi si z tego samego indoeu-
ropejskiej rdzenia, co demon od da- oznaczajcego dzie-
li
132
. Ten stan rzeczy doskonale diagnozuje i opisuje ksika
Hegemonia i strategia socjalistyczna Ernesta Laclaua i Chantal
Mouffe, ktrzy przy pomocy poj zaczerpnitych z lozoi
Antonia Gramsciego i Carla Schmitta pokazuj, e istot nowo-
131
W. Golicki, O senatorze doskonaym, w: J. Kloczkowski (red.), Polska,
czyli anarchia?, dz. cyt., s. 52.
132
B. Latour, From Realpolitik to Dingpolitik or How to Make Things Pu-
blic, w: B. Latour, P. Weibel (red.), Making Things Public Atmospheres of
Democracy, Boston 2005, s. 14.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
272
czesnej polityki jest konstruowanie linii podziau midzy anta-
gonistycznie ustawionymi obozami
133
. Paradoksalnie to wanie,
a nie podkrelanie jednoci, stanowi sposb na przeksztacenie
antagonizmu w agonizm, czyli rozwizanie koniktw na dro-
dze symbolicznego pojedynku i retorycznego zwycistwa, a nie
zycznej eliminacji przeciwnika
134
. Dzieje si tak, poniewa
zdeniowanie jasnej linii podziau pozwala rwnie na ustano-
wienie wsplnej przestrzeni symbolicznej, w ktrej podzia w
przebiega, natomiast jedno konstytuuje si na bazie wyklucze-
nia i im wiksza ma ona by, tym bardziej bezwzgldne musi te
sta si wykluczenie. Dlatego sarmackie armowanie jednoci
za wszelk cen oraz los, ktry spotka chopw (a po czci
rwnie mieszczastwo), naley traktowa jak dwie strony tego
samego medalu. Jak przekonamy si w nastpnym rozdziale,
zepchnicie wszystkich innych stanw do przestrzeni czystej
heterogenicznoci (a nie antagonistycznego przeciwiestwa)
byo fundamentem demokracji szlacheckiej. I jedn z gwnych
przyczyn zguby I Rzeczypospolitej, w ktrej szlachta w efekcie
takiego zdeniowania symbolicznej ramy ustroju politycznego
i porzdku spoecznego sama pozbawia si moliwoci trze-
wego spojrzenia na sytuacj kraju.
Obsesja zgody i jednoci pozostaa trwaym elementem pol-
skiego pejzau kulturowego. Gdy w 2010 roku Bronisaw Ko-
morowski zaczerpn haso swojej kampanii wyborczej (Zgoda
buduje) ze staropolskiego przysowia cytowanego m.in. w Baj-
kach Ignacego Krasickiego, wydoby tylko na wierzch sarmack
dusz, ktra animuje polsk polityk i ycie publiczne. Zreszt
nawet kto znajcy tylko pobienie histori kultury polskiej musi
ulec nieodpartemu wraeniu, e Komorowski szlachcic, hrabia
z rodowodem sigajcym czasw I RP ze swoim wsem, wiej-
skimi rezydencjami, wielodzietn rodzin, jowialnoci i zami-
owaniem do polowa jest jak ywcem wyjty z ziemiaskiego
dworku epoki saskiej. Ale rwnie jego gwny przeciwnik Ja-
133
Zob. E. Laclau, Ch. Mouffe, Hegemonia i strategia socjalistyczna,
tum. S. Krlak, Wrocaw 2007.
134
Chantal Mouffe obszernie zajmowaa si tym w swojej ksice Para-
doks demokracji (tum. W. Jach, Wrocaw 2005).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
273
rosaw Kaczyski take szlachcic, herbu Pomian, z podobnie
starodawnym rodowodem powtarza wielokrotnie, e naley
skoczy wojn polsko-polsk. Jak pokazuje historyczna prak-
tyka, to poszukiwanie jednoci jest przede wszystkim sposobem
na marginalizowanie tych, ktrzy z jaki powodw nie mog
nalee do proklamowanej wsplnoty: chopw, mieszczan,
ydw, reakcjonistw, postkomunistw, gejw, lesbijek, femi-
nistek, wyksztaciuchw itd. Mozolne zmaganie si z nowocze-
sn form oznacza wic musi w Polsce midzy innymi prb
odejcia od sarmackiego mitu jednoci i akceptacj rnic oraz
podziaw typowych dla nowoczesnych spoeczestw.
Od kryptokolonializmu do projektu kolonialnego
W sarmackich procedurach konstruowania szlacheckiej to-
samoci odnajdujemy element szczeglnie interesujcy z punktu
widzenia teorii postkolonialnej: kryptokolonialny rodowd Sar-
matw. Przedstawia on szlacht jako grup predestynowan ze
wzgldu na obce pochodzenie do wadania Polsk i wschodnimi
rubieami Europy. Dwaj kluczowi dla formowania si sarmac-
kiego mitu pisarze XVI wieku Maciej Miechowita, autor Opi-
su Sarmacji Azjatyckiej i Europejskiej oraz tego, co si w nich
znajduje, i Marcin Kromer, twrca dziea O pochodzeniu i czy-
nach Polakw ksig trzydzieci opisuj ekspansj Sarmatw
na zachd, uywajc takich kategorii jak przeniesienie, wy-
pdzenie i wdrwka
135
. Zdaniem Kromera Lech i Czech ob-
jli w panowanie ziemie zamieszkae wczeniej przez obc im
etnicznie rdzenn ludno
136
. Inny szesnastowieczny kronikarz
dziejw sarmackich, Maciej Stryjkowski, wywodzi genealogi
Sowian i Litwinw czyli Sarmatw od staroytnych Rzy-
mian i Gotw, natomiast chopw uwaa za inny element, z kt-
rym poczya si i zmieszaa szlachecka spoeczno:
135
Zob. T. Ulewicz, Sarmacja. Zagadnienie sarmatyzmu w kulturze i lite-
raturze polskiej, Krakw 2006, s. 61, 72, 73, 103-112.
136
Tame, s. 113.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
274
Z tyche te Wochw [tj. towarzyszw Palemona] i z onych walecznych
Gotw modka i litewska slachta starodawna (ile prawdziw mwi), jako
we Woszech woska od Trojanw, wywd swoj zda sie mie. A proci ludzie
i czer z starych Gepidow, Sudowitow i Litalanow albo Alanw mnych. (...)
spolnie sie potym zczyli, stowarzyszyli i w jeden sie prawie nard ze dwu
ronych zmieszali i zjednoczyli. Za ktr uni i jzyk swoj ojczysty woski
i aciski, i obyczaje rzymskie prdko miedzy onym ludem grubym zmienili
(...)
137
.
Dowodem na staroytn genealogi sarmackiej szlachty miao
by polskie godo orze. Twierdzono, e to orze rzymski, je-
den z orw legionowych, ktry Rzymianie stracili w lesie Teu-
toburskim w roku 9
138
. Rzeczywicie to prawda, e Rzymianie
odzyskali tylko dwa z trzech orw legionowych utraconych
w czasie tej bitwy, jednak jeli ktokolwiek zdoby trzeciego, to
nie Sarmaci, ale germascy Cheruskowie, ktrzy rozgromili
wtedy Rzymian.
Odniesienia do staroytnoci peniy funkcj waniejsz ni
samo tylko podbudowywanie godnoci szlacheckich rodw. Su-
yy rwnie uzasadnieniu paszczyzny, bo jak pisze Aleksan-
der Brckner polski szlachcic
przez antyk upewni si o koniecznoci niewolnictwa, skoro niewolnikiem
sta cay antyk, wic i wolny chop chrzecijaski spodli si jemu na takiego
niewolnika; y wic szlachcic w witym przekonaniu, e na ziemi polskiej
urzeczywistnia ideay starorzymskie, a z kadym lat dziesitkiem wciela si
ten anachronizm coraz peniej w myl polsk; literatura aciska przyczyniaa
si walnie do tego fatalnego nieporozumienia, obcego Zachodowi, ktry si
z starym Rzymem wcale nie utosamia
139
.
Co jednak znamienne, Sarmaci zdecydowanie i wiadomie od-
rzucali prawo rzymskie. Andrzej Walicki twierdzi, e byo to
motywowane trzema wzgldami: po pierwsze, obaw, e pra-
wo rzymskie moe sprzyja absolutyzmowi i suy ogranicze-
niu zbiorowej wszechwadzy szlachty; po drugie, wadz, jak
137
Cyt. za: T. Ulewicz, Sarmacja, dz. cyt., s. 133.
138
Zob. J. Topolski, Polska w czasach..., dz. cyt., s. 113.
139
A. Brckner, Dzieje kultury polskiej, Warszawa 1991, t. 2, s. 22.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
275
dawaoby ono kacie prawnikw (niemoliw do pogodzenia
z faktem, e szlachta bya kolektywnym suweren Rzeczypospo-
litej); po trzecie, wzmocnieniem stanu mieszczaskiego dziki
podkreleniu absolutnego charakteru wasnoci prywatnej i nie-
naruszalnoci umw cywilnych
140
. Po raz kolejny trudno odm-
wi szlachcie sprawnoci w zabezpieczaniu wasnego klasowego
interesu. Po raz kolejny rwnie wida, jak zgubne skutki miao
to dla Rzeczypospolitej.
Inny sarmacki historyk, Stanisaw Sarnicki, uwaa, e Lech
przyby na tereny Polski z Chorwacji po tym, jak zosta wybrany
na krla przez miejscow ludno
141
. Podobn lokalizacj geo-
graczn miejsca pochodzenia polskiej szlachty znajdziemy
w poemacie Mars Sauromatski Samuela Szymanowskiego, gdzie
na samym pocztku poeta nazywa Sarmatw narodem Kro-
acyjskim, czyli chorwackim
142
. Inny polski poeta doby baroku,
Aleksander Obodziski, przedstawia sarmackich praprzodkw
jako przybyszy z poudnia, ktrzy skolonizowali tereny midzy
ab, Wetaw i Morzem Batyckim:
Lech i Czech, dwaj rodzeni przez Wgiersk ziemi:
Z Kroacyjej przewiedli sowiaskie swe plemi.
Osiedli w Bohemijej, od bojw nazwany,
A ten kraj z obtoci by upodobany.
Na rzeczonej Ryp grze rozbili namioty,
Midzy Elbem, Oltaw osiedli z ochoty.
Lecz, e Lech by wojenny i starszy do tego
Ustpi bratu miejsca wzyw pominionego.
Uda si ku pnocy, usiad ku wschodowi,
Przyczy Wandality ku swemu ludowi.
Do Morza Batyckiego trzyma wsze dzierawy
143
.
140
A. Walicki, Trzy patriotyzmy..., w: tego, Nard..., dz. cyt., s. 355.
141
Zob. T. Ulewicz, Sarmacja, s. 145. Nota bene teza przypomina jedn
z teorii tumaczcych pochodzenie wadzy cara rosyjskiego, ktrej rdem
miao by dobrowolne oddanie si czci ludw sowiaskich pod opiek
wadcy zaproszonego ze Skandynawii.
142
S.H. Szymanowski, Mars Sauromartski, w: K. Koehler (red.), Suchaj
mi..., dz. cyt., s. 41.
143
A. Obodziski, Przedmowa do przezacnych Sowian, w: tame, s. 51.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
276
To znamienne, e autor bardzo dokadnie okrela poudniow,
pnocn i zachodni granic pastwa Sowian, a w do roz-
myty sposb wspomina o jego rubieach wschodnich, bo te
wschd by dla Sarmatw otwartym obszarem ekspansji.
Tadeusz Sulimirski w obszernej i szczegowej monograi
powiconej historycznym plemionom sarmackim wskazuje
na to, e podobne legendy miay pewn podbudow w faktach
i e Sarmaci rzeczywicie przemieszczali si na zachd i pnoc
w czasie wielkich wdrwek ludw midzy IV a VI wiekiem
naszej ery
144
. Historyczna prawdziwo staropolskich legend
o Sarmatach nie ma jednak adnego znaczenia. Bez wtpienia
jest w nich jakie ziarno prawdy, informacje prawdopodobne
pojawiaj si tam jednak w ssiedztwie sdw tak niedorzecz-
nych, e nie sposb uwierzy, aby kto faktycznie mg kiedy-
kolwiek uznawa je za historyczn prawd. Od Sarnickiego mo-
emy dowiedzie si na przykad, e ludem sarmackim byy...
Amazonki! Wana jest przede wszystkim spoeczna funkcja
tego rodzaju mitw. Przyczyniay si one do utrzymania midzy
szlacht a reszt obywateli bariery heterogenicznoci: szlachta
nie bya po prostu lepsza lub rna, lecz istotowo odmienna od
caej reszty, cznie z tym, e wywodzia si z innego pnia et-
nicznego i obja panowanie nad miejscow ludnoci chopsk
na drodze kolonizacji. Podstaw wizi narodowej szlachty byo
wic, jak pisze Jarema Maciszewski, kryterium stanowe, a nie
jzykowe, w mniemaniu szlachty chop i mieszczanin stali poza
narodem
145
. Chopi doskonale zdawali sobie spraw z wyklu-
czenia, jakiemu byli poddawani nie tylko w sensie gospodar-
czym, ale rwnie a moe przede wszystkim symbolicznym.
Jeszcze na przeomie XIX i XX wieku mona byo spotka si
na wsi z uyciem okrelenia Polaki wycznie w odniesie-
niu do szlachty
146
. W takich kategoriach spora cz chopw
postrzegaa narodowe powstania, w ktrych Polacy walczyli
z Moskalami. W 1846 roku galicyjscy chopi mwili, e id
144
T. Sulimirski, Sarmaci, tum. A. i T. Baranowscy, Warszawa 1979,
t. VII, Sarmaci na ziemiach polskich, s. 288-106.
145
J. Maciszewski, Szlachta polska..., dz. cyt., s. 222-223.
146
J. Tazbir, Kultura szlachecka..., dz. cyt., s. 100.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
277
broni cesarza przed Polakami
147
. Karol Wiktor Zawodziski,
krytyk z okresu dwudziestolecia midzywojennego zwizany
z grup Skamander, wspomina: W jak rozpacz wprawiao
mnie, jako dziecko, w rozmowach z kmiotkami specyczne zna-
czenie dwch sw Polak (gdy mowa bya o 1863) i nasze
(gdy mowa o wojsku)
148
. Sytuacja ta, nad ktr ubolewa Zawo-
dziski, stanowia tylko bezporedni efekt sarmackiej ideologii
oraz spoecznej praktyki, ktr wspieraa. Widzia to Francuz
Alexandre de Moller, ktry analizujc sytuacj spoeczestwa
polskiego tu po powstaniu styczniowym, pisa:
W dole drabiny spoecznej znajduje si lud, masa bierna i niema, zaabsor-
bowana sw ndz, masa imponujca liczb, lecz nie znajca innych wrogw
poza tymi, ktrzy w myl tradycyjnego ucisku ograbili j ze wszystkich praw
czowieka i ktrzy w pysze odmawiali jej nawet miana Polakw. Lud ugi si
przed tym wykluczeniem: nie uwaa si za Polakw, nie ma ju ojczyzny
149
.
Od kolonialnej genezy atwo przej do kolonialnych rewindy-
kacji: skoro Sarmaci wywodz si z gbi stepw Ukrainy lub
z bakaskich wyyn, to maj prawo, a nawet obowizek obj te
ziemie w posiadanie. Na tym jednak oczywicie ich misja si nie
skoczy. Wespazjan Kochowski, klasyk polskiej poezji sarmac-
kiej, przepowiada, e Turcy dziki Polakom zostan wyparci
z Pwyspu Bakaskiego i z Egiptu, a Pers i Murzyn, i odle-
ga China poda swoje rce Bogu
150
. Fantastycznym rojeniom
historykw i pisarzy towarzyszyy militarne wizje politycznych
przywdcw, jak na przykad przekonanie Jana Zamoyskiego, e
Polska ma do spenienia historyczn misj uwolnienia wszyst-
kich Sowian Zachodnich i Poudniowych spod panowania Tur-
kw. O ile mona powtpiewa, czy fantazje literatw miay
jaki wpyw na polityk midzynarodow, o tyle ju opinie m-
w stanu tej rangi co Zamoyski nie mogy pozosta bez kon-
147
Tame, s. 101.
148
Cyt. za: tame, s. 100-101.
149
Cyt. za: J. Gintel, Cudzoziemcy o Polsce..., dz. cyt., t. II, s. 504.
150
W. Kochowski, Psalmodia polska oraz wybr lirykw i fraszek, Kra-
kw 1926, s. 180, cyt. za: M. Bogucka, Dzieje kultury polskiej do 1918 roku,
Wrocaw 1987, s. 181.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
278
sekwencji
151
. I rzeczywicie widzimy upr, z jakim przez cae
XVII stulecie Rzeczpospolita prze ku wschodowi i poudniu,
zaniedbujc pnoc kraju i Batyk. Tego domagaa si jednak
sarmacka krypto-kolonialna mitologia, bo jak twierdzi Tazbir
sarmatyzm by historyczn dokumentacj racji istnienia pol-
sko-litewskiego Commonwealthu
152
. Ta obsesja poszukiwania
historycznych pocztkw i realizowania dziedzictwa przodkw
od ktrej sarmatyzm bierze w ogle swoj nazw to jeden
z podstawowych wyznacznikw jego ideologicznego (w sensie
psychoanalitycznym) charakteru. Slavoj iek pisze:
Jeden z podstawowych mechanizmw ideologicznej legitymizacji polega
na potwierdzaniu istniejcego porzdku poprzez przedstawienie go jako re-
alizacji marzenia, jednak nie naszego marzenia, ale marzenia Innego, ma-
rzenia zmarych przodkw, marzenia przeszych pokole. (...) To przejcie
przez umarego Innego jest niezbdne, aby ideologiczna legitymizacja tera-
niejszoci dawaa podany efekt
153
.
Kolonialny rys sarmatyzmu pozostawi trway lad w polskiej
wyobrani geopolitycznej. Przyjmuje on dzisiaj posta postkolo-
nialnej nostalgii, zwanej w naszej kulturze mitem Kresw. Jest
on podobny do brytyjskiej Raj nostalgia tsknoty za utraco-
nym imperium kolonialnym w Azji Poudniowej. Wrc do tej
kwestii pod koniec ksiki.
Zdeterminowany ideologi sarmack sposb rozumienia
przez szlacht swojego pochodzenia i relacji wobec innych ludw
regionu przeoy si na zesp przekona dotyczcych miej-
sca i roli I Rzeczypospolitej w Europie. Wizay si one cile
z pooeniem Polski midzy Wschodem a Zachodem. Przybray
form swoistego manifestu przeznaczenia, aby nawiza do
popularnej w dziewitnastowiecznych Stanach Zjednoczonych
151
Wicej na temat wpywu Zamoyskiego na sprawy wewntrzne i poli-
tyk midzynarodow Rzeczypospolitej zob. S. Grzybowski, Krl i kanclerz,
Krakw 1988. To te ciekawy przyczynek do dyskusji na temat pozycji ma-
gnatw w dawnej Polsce.
152
J. Tazbir, Kultura szlachecka..., dz. cyt., s. 92.
153
S. iek, Tarrying with the Negative, dz. cyt., s. 117.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
279
ideologii goszcej, e Europejczycy zostali powoani do kolo-
nizacji caego kontynentu amerykaskiego. Sarmaci rozumieli
swoj misj wobec Wschodu jako zadanie kolonizacji pustych,
ich zdaniem, stepw Ukrainy oraz obrony chrzecijastwa przed
naporem islamu. Jak zauwaa Stanisaw Cynarski, mit sarmac-
ki peni funkcj analogiczn do szwedzkiego nordyzmu. Uza-
sadnienie ekspansji na Wschd inspirowane sarmack ideologi
odnajdujemy u wielu polskich pisarzy politycznych XVII wieku,
m.in. u Pawa Palczowskiego, Stanisawa Witkowskiego, Kaspra
Miaskowskiego i Marcina Paszkowskiego. Ten ostatni uwaa,
e ziemie nad Ok, Wog i Donem to dziedzictwo polskich Sar-
matw. W opublikowanym w 1608 roku Posiku Bellony Sauro-
mackiej nazywa Rosjan pasierbami Sarmatw i odmawia im
prawa do ziem, ktre wchodziy w skad staroytnej Sarmacji
154
.
Gdybymy pochodzcy z 1872 roku obraz Johna Gatsa Ameri-
can Progess obrcili tak, aby pochd jego protagonistw odby-
wa si ku wschodowi, i zmienili kilka drobnych detali, otrzy-
malibymy do dobre wyobraenie tego, jak Sarmaci myleli
o wschodnich rubieach Europy.
W historiograi postawa Rzeczypospolitej wobec Wschodu
zapisaa si jako dogmat przedmurza. Relacj z Zachodem
okrela natomiast dogmat spichlerza, o ktrym pisaem w po-
przednim rozdziale. Oba dogmaty traktowano w kategoriach
szczeglnej dziejowej misji, jak ma do wypenienia Polska:
ywi i broni. Oba byy faszywe: dogmat spichlerza wyra-
nie obalaj statystyki wskazujce na niewielki udzia polskiego
zboa w oglnej konsumpcji wczesnej Europy. Dogmat przed-
murza okaza si natomiast o tyle chybiony, e zatargi z Wysok
Port wynikay bardziej z polityki polskiej ni tureckiej. A cza-
sem nawet z indywidualnych inicjatyw kresowych magnatw.
Turcy dyli raczej do normalizacji stosunkw z Rzeczpospolit
i za czasw Zygmunta Augusta ustalia si linia podziau wpy-
ww midzy Krlestwem Polskim (oraz Litw) a Imperium Ot-
tomaskim w okolicach Morza Czarnego oraz Modawii i mona
154
Zob. S. Cynarski, Sarmatyzm ideologia i styl ycia, w: J. Tazbir (red.),
Polska XVII wieku, s. 275-276.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
280
byo j pniej utrzyma bez uszczerbku dla interesu Rzeczypo-
spolitej. Aren zderzania cywilizacji byo w wikszym o wie-
le stopniu mikkie podbrzusze Europy, czyli Bakany, gdzie
ciar konfrontacji spada przede wszystkim na Habsburgw.
Sensowna polityka zagraniczna Rzeczypospolitej w tamtym
czasie (XVI i XVII wiek) polega powinna bya na zawarciu so-
juszu z Turcj przeciw Moskwie i koncentracji na rozbudowie
wpyww Polski na Pnocy (Pomorze, Batyk, Inanty). Zda-
wali sobie z tego spraw wybitni wadcy tamtego okresu jak
Zygmunt August, a wiek pniej Jan III Sobieski jednak naj-
pierw szlachta, a pniej magnateria z rnych powodw torpe-
dowaa te przedsiwzicia, zaprzepaszczajc szans zbudowania
konsekwentnej i aktywnej polityki batyckiej. Odegray w tym
swoj rol interesy gospodarcze, ale wielkie znaczenie miay te
kwestie ideologiczne. Sarmaci uwaali, e oba zadania obrony
i wyywienia Europy zostay ich pastwu powierzone przez
Boga i ich waciwe wypenianie stanowi gwarancj istnienia
Polski. Ten zewiecczony prowidencjalizm, jak nazywa sarmac-
k wizj historii Janusz Tazbir, zakada, e bez sarmackiej Rze-
czypospolitej zachwieje si rwnowaga stosunkw w Europie
i dlatego Polska bdzie istniaa zawsze, jeli tylko potra dobrze
wypenia powierzone jej przez Boga zadania, a swoj moraln
postaw nie urazi Wszechmogcego.
155
Poeta sarmacki, Jan Bia-
obocki, pisa:
Zatrzymaj, Polsko, Boskie przykazanie
Takie masz z wiekw dalekich nadanie,
Tobie stateczno ze krztu przyrodzona,
Nie wymylona.
A Bg ci bdzie szczciem bogosawi
I nieodmiennym przykadem ci stawi
Drugim narodom, ktre wiar in
Przyjwszy, gin.
We wszelkim bdziesz ca, cho zym, razie,
155
Zob. J. Tazbir, Sarmacka futurologia, w: tego, Prace wybrane, t. 4,
Studia nad kultur staropolsk, Krakw 2001, s. 173.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
281
Gdy Boskiej nie dasz przyczyny urazie,
Susznie zostaniesz Narodzie wiebodny
Swej sawy godny.
156
Przekonanie tego rodzaju pokutowao a do rozbiorw. W po-
chodzcym z tamtego czasu pamitniku Wirydianny Fiszerowej
przeczyta mona, e zdaniem osiemnastowiecznej szlachty
nie byoby kawaeczka chleba w Europie ani odzi na morzach,
gdybymy nie dostarczali zboa i drewna
157
.
Proroctwa i przepowiednie dotyczce ewentualnego tragicz-
nego losu Rzeczypospolitej byy w kulturze sarmackiej inter-
pretowane przy pomocy analogii i odniesie biblijnych. Histori
Polski powszechnie utosamiano z histori innego narodu wy-
branego ydw:
wczeni kaznodzieje nie tylko obraz nieba, ale i histori narodu ydow-
skiego tumaczyli na ustrojowo-polityczne realia szlacheckiej Rzeczypospo-
litej. Tak wic Aarona nazywano kanclerzem Mojesza, tego za hetmanem
pospolitego ruszenia, o Saulu pisano, i obra go na monarch sejm conuoca-
tionis et electionis, Tyr oraz Sydon byy porwnywane do Pomorza, Filisty-
czycy do Tatarw itd. W XVIII w. wspominano nawet, e zotej wolnoci,
ktr im Bg utrzyma, zaywali na swawol, pki w niewol nie poszli
(Sz. Majchrowicz)
158
.
Oba narody polski i ydowski miay, zdaniem Sarmatw,
do wykonania wane dziejowe zadania i na oba spa musia-
y cierpienia, ktre przepowiada Stary Testament. Dlatego gdy
w swojej mowie abdykacyjnej z 1661 roku Jan Kazimierz proro-
kowa upadek Rzeczypospolitej i wymienia nawet precyzyjnie,
kto dokona jej rozbioru, kaznodzieja Tomasz Modzianowski
mg w kilkanacie lat pniej powtrzy te czarne wizje, ale
156
J. Biaobocki, Panegiryk narodowi polskiemu ku chwale, w: K Koehler
(red.), Suchaj mi, dz. cyt., s. 49.
157
W. Fiszerowa, Dzieje moje wasne i osb postronnych. Wizanka spraw
powanych, ciekawych i bahych, Londyn 1975, s. 57. Cyt. za: J. Tazbir, Kul-
tura szlachecka..., dz. cyt., s. 146.
158
J. Tazbir, Sarmacka futurologia, dz. cyt., s. 159.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
282
dodajc, e musiayby si proroctwa biblijne nie sprawdzi, co
nie podobna, gdybymy zgin nie mieli
159
.
W ten sposb w XVII i XVIII wieku ksztatuj si zrby pol-
skiego misjonizmu, ktry w XIX wieku romantycy uzupeni
o nowe fakty i do ktrego dopisz cig dalszy: zmartwychwsta-
nie umczonej i rozszarpanej Ojczyzny/Zbawiciela Narodw.
Tak jak i inne elementy ideologii sarmackiej, misjonizm ten
uniemoliwia dostrzeenie i prawidow ocen tego, co real-
nie dziao si z Rzeczpospolit. Dawa rwnie niemoliw do
sfalsykowania odpowied na wszelk krytyk: jeli w Polsce
dzieje si dobrze, to dlatego, e ma ona do spenienia misj wy-
ywienia i obrony Europy, przez co musi trwa; jeli dzieje si
le, to dowd na poprawno biblijnych proroctw o koniecznym
upadku narodu wybranego, ktre nie mog si nie sprawdzi.
Jednoczenie powstaje doskonae alibi dla zaniechania reform:
historia Polski zaley od wyrokw Opatrznoci boskiej, ktrym
przeciwdziaa to blunierstwo. Widzimy, o co chodzi Lacano-
wi, gdy mwi, e Wielki Inny to miejsce, w ktre podmiot rele-
guje swoje sprawcze moce.
Ten i inne rysy sarmackiej ideologii, a take samo funkcjo-
nowanie sarmackiego pastwa ukazuj liminalno-peryferyjny
charakter I Rzeczypospolitej. Pod tym wzgldem pastwo pol-
sko-litewskie przypominao inne peryferia wczesnej Europy
poudnie Woch, Hiszpanii czy Portugalii. Uderza zwaszcza
podobiestwo do Hiszpanii:
I tu, i tam ekspansj terytorialn usprawiedliwiano misj dziejow, pole-
gajc na obronie i szerzeniu chrzecijastwa. Zarwno polska, jak i hisz-
paska szlachta wierzyy w wyszo swego kodeksu moralnego i stylu y-
cia nad obyczajami oraz etyk pozostaych warstw ludnoci. W obu krajach
przewaajcy procent tego stanu tworzy proletariat szlachecki; na Pwyspie
Pirenejskim grandes i caballeros, w litewsko-polskiej Rzeczypospolitej za
magnaci i karmazyni wszyscy oni stanowili drobn cz szlachty. I miesz-
kacy naszych zaciankw, i hidalgowie yli z pracy wasnych rk lub szukali
utrzymania na paskich dworach, w subie Kocioa czy w wojsku. W obu
krajach zakres zaj niegodnych szlachcica by bardzo szeroki, brakowao
159
Tame, s. 162.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Fantomowe ciao krla
283
natomiast noblesse de robe czy gentry, ktre trudniyby si dziaalnoci ku-
pieck lub bankiersk. Wystpowao take nagminne lekcewaenie innego
szlachectwa ni polskie (recte hiszpaskie) z t tylko rnic, i na Pwyspie
Pirenejskim zielona ksiga odnotowywaa tych ludzi pochodzenia muzu-
maskiego czy ydowskiego, ktrzy przedostali si w szeregi hidalgos, w Pol-
sce za to samo czyni Liber chamorum Waleriana Nekandy Trepki wobec
plebejuszy, nieprawnie podszywajcych si pod herb
160
.
W Glosie do kultury sarmackiej Tazbir wskazuje na inne jeszcze
podobiestwa midzy Hiszpani a Rzeczpospolit:
Tu i tam droga do kariery rzadko wioda przez codzienny trud i wyton
prac: najczciej zaleaa od aski magnackiej oraz od sprawnoci we wada-
niu szabl, z t tylko rnic, i Hiszpan musia j wyszczerbi na wrogach
wiary i imperium, u nas za od poowy XVII w. wystarczyo, gdy skutecznie
bronia interesw koterii magnackiej
161
.
Sarmatyzm w doskonay sposb zabezpiecza wic pozycj
szlachty w pastwie, nad ktrym w wieku XVI zdobya cako-
wit kontrol. Stao si to moliwie dziki ksztatowaniu przez
sarmack ideologi stosunkw spoecznych i wartoci kulturo-
wych oraz jej zwrotnemu oddziaywaniu na gospodarcz baz,
stanowic materialn podstaw egzystencji szlachty. W nastp-
nym rozdziale przyjrzymy si temu, jak szlachta zorganizowaa
opanowane w ten sposb terytorium.
160
J. Tazbir, Kultura szlachecka..., dz. cyt., s. 10-11.
161
J. Tazbir, Glosa do kultury sarmackiej, w: tego, Szlaki kultury polskiej,
Warszawa 1986, s. 61.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
Ojczyzna nasza, to jest lud polski, zawsze bya odczo-
na od ojczyzny szlachty; i jeeli byo jakie zetknicie
midzy krajem szlachty polskiej a krajem ludu polskie-
go, miao ono niezaprzeczone podobiestwo styczno-
ci, jaka zachodzi pomidzy zabjc a oar. Morze
krwi na caym wiecie rozgranicza szlacht od ludu.
Fragment Odezwy Gromady Grudzidz do
Emigracji Polskiej z 30 padziernika 1835
Demokracji szlacheckiej nigdy nie byo
Koncepcja fantomowego ciaa krla zakrela pojciowy hory-
zont, w ktrym I Rzeczpospolita prezentuje si jako pastwo de
facto nie istniejce, czy te pastwo-w-trakcie-znikania, zupe-
nie niedostosowane do nowoczesnych form organizacji spoecz-
nej, politycznej i gospodarczej, ktre ksztatuj si w Europie od
wczesnej epoki nowoytnej wraz z rodzc si gospodark ka-
pitalistyczn i parlamentaryzmem. Jak w takim razie potrakto-
wa oryginalny wynalazek Sarmatw demokracj szlacheck
ktry bywa dzisiaj interpretowany jako przykad politycznej
awangardy? Sigajc ponad ciemnym redniowieczem do rzym-
skiej i greckiej staroytnoci jak twierdz jej apologeci wy-
przedzia ona pono o dwa wieki ksztatowanie si formy ustro-
jowej nowoczesnych pastw. Taki obraz wyania si na przykad
z analizy sarmatyzmu przeprowadzonej przez Stanisawa Grzy-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
286
bowskiego, ktry prbuje przedstawi pastwo szlacheckie jako
przykad ustroju otwartego i racjonalnego, nazywajc je kul-
tur porozumienia
1
. Podobn opini wyraa Jacek Kloczkow-
ski, piszc, e Polska (...) przez dugie okresy swej historii wy-
przedza wikszo pastw europejskich w rozwijaniu instytucji
i praw, ktrych zadaniem byo trzymanie w ryzach wadzy, aby
nie zagraaa wolnoci i nie wyrodzia si w tyrani
2
.
mier politycznego ciaa krla mona by tu potraktowa
jako wydarzenie jak najbardziej sprzyjajce rozwojowi nowo-
czesnej formy ustrojowej. Do takiego wniosku zdaje si prowa-
dzi opracowana przez francuskiego lozofa i teoretyka polityki
Claudea Leforta byskotliwa interpretacja powstania nowocze-
snej demokracji parlamentarnej wanie dziki likwidacji na-
turalnego oraz nadprzyrodzonego ciaa krla, zamiast ktrych
w centrum wadzy ustanowione zostaje puste miejsce
3
. Daje
ono gwarancj, e wadza nie naley ju do nikogo. W demo-
kracji szlacheckiej mona rzeczywicie porednio dostrzec pew-
n par excellence nowoczesn form uprawiania polityki, ktr
wzorem Ernesta Laclaua bd nazywa populizmem. Co jednak
znamienne, demokracja szlachecka pokazuje przede wszystkim
moliwe wypaczenie nowoczesnej polityki idce w kierunku
klasowej a jeli sarmackie idee o odmiennym etnicznym po-
chodzeniu szlachty wzi za dobr monet, to rwnie rasowej
dyktatury.
Zanim jednak przejd do opisania populistycznego rozumu
szlachty, chciabym powici troch miejsca polemice z prba-
mi interpretacji demokracji szlacheckiej jako awangardy prze-
mian politycznych w Europie. Pozornie tylko ustrj szlacheckie-
go pastwa uzna mona za prekursora nowoczesnych przemian
politycznych. Rozumienie nowoczesnej demokracji zapropono-
wane przez Leforta obraca si wok trzech zaimkw: nikt,
1
Zob. S. Grzybowski, Sarmatyzm, Krakw 1996.
2
Zob. J. Kloczkowski, Rzdy niekonsekwencji? Wadza w polskiej trady-
cji politycznej, w: tego (red.), Polska, czyli anarchia?, dz. cyt., s. 7.
3
Zob. np. C. Lefort, The Permanence of the Theologico-Political?, w:
H. de Vries, L.E. Sullivan, Political Theologies. Public Religions in a Post-
-Secular World, New York 2006, s. 148-187, tego, Linvention dmocratique,
Paris 1981 oraz tego, Essais sur le politique. XIX
e
-XX
e
sicles, Paris 1986.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
287
kady i ktokolwiek. aden z nich nie znajduje zastosowa-
nia ani w teorii, ani w praktyce demokracji szlacheckiej. Zda-
niem Leforta miejsce wadzy w demokracjach parlamentarnych
jest puste nie tylko w tym sensie, e nie zajmuje go adne z cia
krla, ale w dosownym tego sowa znaczeniu: nikt ani adna
pojedyncza osoba, ani te klasa lub grupa spoeczna nie moe
przypisa sobie wadzy (suwerennoci). We waciwym sensie
suwerenne pozostaje tylko samo prawo, czyli system jako taki,
a nie adni jego konkretni twrcy lub funkcjonariusze. Mona
co prawda powiedzie, e rdem wadzy pozostaje lud, jednak
to nie on wadz sprawuje. Jest podporzdkowany decyzjom
swoich przedstawicieli, ktrych wadza zaley z kolei od jego
przyzwolenia. Zdawali sobie z tego doskonale spraw kody-
katorzy nowoczesnej demokracji, Ojcowie Zaoyciele z czasw
Rewolucji Amerykaskiej. Republika odznacza si jak argu-
mentowa Madison cakowitym wyczeniem ludu, w jego
kolektywnej formie, z jakiegokolwiek udziau w rzdzie [pod-
krelenie moje J.S.]
4
. Taka sama konkluzja wypywa z kon-
ceptualizacji nowoczesnej demokracji Leforta, co wyranie
czyni go teoretykiem demokracji nowoczesnej, odmiennej od
innych moliwych wersji tego ustroju. Sam zreszt to podkrela:
Od duszego czasu interesowaa mnie ta szczeglna wyjtkowo (pecula-
rity) nowoczesnej demokracji: spord wszystkich znanych nam reimw jest
jedynym, ktry przedstawia wadz w taki sposb, aby pokaza, e wadza
jest pustym miejscem, i w ten sposb utrzyma odstp pomidzy tym, co
symboliczne, i tym, co realne. [podkrelenie moje J.S.]
5
.
Teoria Leforta nie ma wic zastosowania np. do demokracji
ateskiej, gdzie lud w swojej kolektywnej formie by wanie
tym, kto rzdzi. Na podobnej zasadzie opierao si funkcjo-
nowanie demokracji szlacheckiej. Miejsce wadzy nie pozosta-
wao w niej wcale puste. Nie zajmowa go ju krl, ktry by
dla szlachty, zwaszcza jej wyszej warstwy, magnaterii, zale-
dwie primus inter pares, ale cay nard szlachecki w swojej
4
J. Madison, The Senate Continued, The Federalist 1788, nr 63.
5
C. Lefort, The Permanence..., dz. cyt., s. 159.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
288
kolektywnej tosamoci. Miao to odzwierciedlenie w konkret-
nych rozwizaniach proceduralnych: mechanizm reprezentacji
demokracji szlacheckiej nie dziaa na tej zasadzie, co dzisiej-
sze demokracje parlamentarne, i mia posta blisk demokracji
uczestniczcej. Posowie na sejm, wyaniani na sejmikach, mieli
obowizek stosowania si do zalece przez te sejmiki sporz-
dzonych. Nie wyraali w aden sposb wasnej woli do czego
dzisiejsi posowie s zobowizani przez Konstytucj, ktra za-
kazuje im uzaleniania si od kogokolwiek ale byli dosownie
wyrazicielami woli zbiorowej. Woli szlachty, ktra w swojej ko-
lektywnej formie bya waciwym suwerenem I Rzeczypospo-
litej. Znajdowao to wyraz w ywionym przez szlacht gboko
ideologicznym przekonaniu, e jako wyjtkowa grupa Sarmatw
zostaa predestynowana do rzdzenia pastwem, ktre stanowi
ich wasno (rzecz-pospolita jako co rzecz nalece do
wszystkich, w domyle: wszystkich szlachcicw). W doskona-
y sposb ten polityczny szowinizm szlachty wydoby Tadeusz
Ulewicz, komentujc Annay Stanisawa Sarnickiego
6
.
Dochodzimy tu do drugiego problemu zwizanego z prb
interpretacji demokracji szlacheckiej jako ustroju (proto)nowo-
czesnego. Skoro nikt nie jest w nowoczesnych demokracjach
uprawniony do sprawowania wadzy, ktra pozostaje pustym
miejscem, to kto moe wadz konstytuowa? Kady, czyli
ktokolwiek. Chocia Lefort jest bardzo oryginalnym lozofem,
odnajdujemy tu wtek, ktry przewija si przez francusk lozo-
polityki drugiej poowy XX wieku. Podobn myl formuuj
Rancire czy Badiou: istot prawdziwie demokratycznej polity-
ki w odrnieniu od tego, co Rancire nazywa policj
7

jest radykalna rwno wszystkich jednostek w konstytuowaniu
politycznej wsplnoty. Nie moe si tu liczy adna hierarchia
miejsc, pozycji, przynalenoci, pochodzenia, urodzenia itp. Le-
fort podkrela, e w nowoczesnych demokracjach to, co poli-
tyczne, konstytuuje si poprzez radykalne zaprzeczenie tego,
co spoeczne
8
. Konstrukcja sfery politycznej nie moe opiera
6
Zob. T. Ulewicz, Sarmacja, dz. cyt., s. 154-155.
7
Zob. J. Rancire, Na brzegach..., dz. cyt.
8
C. Lefort, The Permanence..., dz. cyt., s. 152.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
289
si na zastanych podziaach spoecznych. Jego zdaniem w demo-
kracji dzieje si odwrotnie: to polityka konstruuje to, co spo-
eczne. Dlatego spoeczestwo demokratyczne jest pozbawione
ciaa, a pastwo, lud czy nard pozostaje czyst abstrakcj,
bez jakiejkolwiek spoecznej substancji
9
.
Demokracja szlachecka nawet z samej swojej nazwy jest
zbudowana na przeciwnym zaoeniu: wadza pozostaje w niej
w rkach grupy wyodrbnionej przede wszystkim ze wzgldu
na kryteria spoeczne urodzenia, pochodzenia, przynalenoci
do rodu itd. To kryteria bliskie kategorii narodu rozumianego
jako etniczne, a nawet biologiczne pokrewiestwo. Nacigajc
nieco ale tylko nieznacznie koncepcj Leforta, moglibymy
rzeczywicie uzna demokracj szlacheck za odmian totali-
taryzmu. Jego istot jest wanie postawienie w pustym miej-
scu wadzy jakiej fantazmatycznej jednoci ukonstytuowanej
w oparciu o to, co spoeczne lub etniczne. Pokawakowane spo-
eczestwo odnajduje wtedy na powrt utracon jedno wspl-
notowego ciaa. W ideologii sarmackiej spotykamy tak wanie
obsesj jednoci szlachty jako stanu, grupy i klasy, wbrew oczy-
wistym rnicom majtkowym, kulturowym i politycznym.
Wyraa si to w znanym dogmacie sarmackiej doktryny spo-
eczno-politycznej: szlachcic na zagrodzie rwny wojewodzie.
Jednoczenie znakomita wikszo spoeczestwa okoo 90%,
na ktre skadao si chopstwo, mieszczanie i ydzi pozostaje
wykluczona nie tylko ze wsplnoty politycznej, ale w przypad-
ku chopw rwnie ze wsplnoty ludzkiej, traktowani s bo-
wiem jak wasno ich szlacheckiego pana.
Nie ma wic powodw, aby uzna demokracj szlacheck
I Rzeczypospolitej za prekursork nowoczesnych demokracji.
O wiele bliszy prawdy jest Daniel Beauvois, gdy w jednym
z wywiadw prasowych prowokacyjnie stwierdza, e demo-
kracji szlacheckiej nie byo. Janusz Tazbir zauwaa, e jej wol-
no to tylko inna nazwa przywilejw stanowych szlachty
10
,
ktrych nie miaa ona zamiaru rozszerza na inne grupy spoecz-
ne. Podstawowe cechy polskiego ustroju politycznego ksztato-
9
C. Lefort, La question de la dmocracie, dz. cyt., s. 29-30.
10
Zob. J. Tazbir, W cudzym i wasnym..., dz. cyt., s. 38.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
290
way si w sposb nie tylko odmienny, ale wrcz przeciwny wo-
bec wzorcw nowoczesnych i przypominay niektre elementy
demokracji greckich
11
. Anna Sucheni-Grabowska, porwnujc
demokracj szlacheck i brytyjski parlamentaryzm, wskazuje na
to, e cakowite zamknicie grupy, ktra moga pretendowa do
sprawowania wadzy, oraz wykluczenie mieszczastwa i cho-
pw w zasadniczy sposb odrniaj j od ustroju, jaki kszta-
towa si w tym samym czasie w Anglii, a te niedopracowane
elementy reprezentacji politycznej przyczyni si ostatecznie do
klski caego systemu
12
. Janusz Tazbir, ktry chwali wolno pa-
nujc w Polsce, porwnujc j z tyraniami za wschodnimi gra-
nicami RP, i widzi w demokracji szlacheckiej posta demokracji
nowoczesnej, zwraca jednak uwag na problem braku wystar-
czajcej inkluzji spoecznej
13
. Problemu tego nie dao si jed-
nak w aden sposb rozwiza w obrbie ustroju sarmackiego,
poniewa brak inkluzji nie by jego przygodn konsekwencj,
ale strukturaln koniecznoci. Demokracja szlachecka zostaa
ufundowana na wykluczeniu, nie tylko w praktyce, ale rwnie
w teorii, i to w dramatyczny sposb odrniao j od demokracji
nowoczesnych, ktre deniowaa wanie inkluzywno, nawet
jeli przez dugi czas demokracje parlamentarne nie dorastay do
swoich wasnych ideaw
14
. Ze wzgldu na postulowane w ide-
ologii sarmackiej wypenienie miejsca wadzy kolektywnym
ciaem szlachty, samo zniesienie owej ekskluzywnoci nie zbli-
yoby demokracji szlacheckiej do nowoczesnoci. Nie ma wic
racji Andrzej Walicki, gdy stwierdza, e wystarczyo odrzuci
11
Chocia oczywicie od tych drugich rwnie silnie si odrniaa. De-
mokracje w staroytnej Grecji byy bardzo zoonymi systemami politycz-
nymi i opieray si na innych zaoeniach ni demokracje nowoytne (w tym
nowoczesne, ale rwnie inne, jak ustroje pnoredniowiecznych republik
woskich). Wicej na ten temat pisaem w poprzedniej ksice. Zob. J. Sowa,
Ciesz si, pny wnuku..., dz. cyt., r. 1.
12
Zob. A. Sucheni-Grabowska, Walka o demokracj, w: A. Wyczaski
(red.), Polska w epoce odrodzenia. Pastwo spoeczestwo kultura, War-
szawa 1970, s. 62-66.
13
Zob. J. Tazbir, Myl polska w nowoytnej kulturze europejskiej, War-
szawa 1986, s. 60.
14
Pisaem ju o tym obszernie wczeniej: zob. J. Sowa, Ciesz si, pny
wnuku..., dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
291
utosamienie narodu ze szlacht, aby caa reszta szlacheckiej
ideologii zaczynaa wspbrzmie z duchem nowoczesnoci
15
.
w duch nowoczesnoci domaga si przede wszystkim, aby
miejsce wadzy byo puste, podczas gdy demokracja szlachecka
chciaa je za wszelk cen wypeni. I ta fundamentalna sprzecz-
no pozostaaby nawet, gdyby zmieni si sam spoeczny skad
grupy, ktra w modelu demokracji szlacheckiej pozostawaa ko-
lektywnie ostatecznym nosicielem suwerennoci.
Rozum populistyczny po polsku
Sama tylko negatywna charakterystyka demokracji szlachec-
kiej nie wystarczy. Potrzebna jest tu gbsza analiza, bo funkcjo-
nowanie sfery politycznej odegrao wan rol w ksztatowaniu
si peryferyjnej formy polskiego habitusu narodowego. Jedno-
czenie wielu badaczy uznaje zjawiska z tej wanie dziedziny
za najwaniejsz przyczyn destrukcji polskiego pastwa. Libe-
rum veto, zrywanie sejmw, rosnca rola sejmikw dezintegru-
jca struktur pastwow oto najczciej wspominane proble-
my ycia politycznego Rzeczypospolitej Obojga Narodw.
Zasadniczy szkopu tkwi w tym, e demokracja szlachecka
nie od pocztku dziaaa le. Wiek XVI by okresem, w ktrym
polska polityka funkcjonowaa sprawnie, a tzw. ruch egzekucyj-
ny za panowania Zygmunta Augusta odnis wiele zwycistw
i, rewindykujc krlewszczyzny, znacznie ograniczy pasoy-
towanie monowadcw na majtku pastwa. Obraz senatorw
skadajcych przed krlem akty nadania krlewszczyzn sta si
znan ikoniczn reprezentacj tego zwycistwa. Demokracja
szlachecka przesza pniej ewolucj od sprawnie dziaajcego
systemu do gwnej przeszkody w funkcjonowaniu pastwa.
Dokonao si to bez nawet najmniejszej zmiany ustrojowej. Pod
wzgldem prawnych ram midzy poow XVI a poow XVIII
wieku nie zmienio si praktycznie nic. Pojawiy si nowe inter-
15
A. Walicki, Trzy patriotyzmy..., dz. cyt., s. 360.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty 292
pretacje dawnych konwencji (jak np. liberum veto i jeszcze od
niego gorsze liberum rumpo) oraz nowe praktyki, by to jednak
element degeneracji szlachecko-demokratycznej praxis, a nie jej
prawno-instytucjonalnych ram
16
. Co si wic stao, e ta sama
forma napenia si tak odmienn treci?
Kluczem jednym z moliwych, bo nie twierdz, e jedynym
do zrozumienia procesu degeneracji demokracji szlacheckiej,
jak i samej istoty tego systemu, jest koncepcja polityki Ernesta
Laclaua wyoona najpeniej w ksice Rozum populistyczny.
Jej tytu nie nawizuje do zjawiska populizmu w sensie takim,
jaki mamy na myli, mwic o Lepperze, Le Penie czy Peronie.
Laclau przedstawia raczej teori polityki jako takiej. Populizm
odnosi si w niej przede wszystkim do populus, czyli ludu jed-
noczenie podmiotu oraz produktu polityki. Przedstawi tu tyl-
ko te elementy z teorii Laclaua, ktre oka si uyteczne dla
zrozumienia demokracji szlacheckiej, bdzie to wic prezentacja
z zaoenia wybircza.
Punktem wyjcia rozumowania Laclaua jest domniemana
sytuacja pocztkowa, kiedy plebs mnogo indywiduw, de-
niowana cakowicie przez to, co spoeczne nie ukonstytuowa
si jeszcze w populus, waciwy podmiot polityczny. W tym
stanie politycznej dzikoci, ktry traktowa powinnimy jako
typ idealny powoany do ycia na potrzeby prezentacji teorii
(podobnie do wojny wszystkich przeciw wszystkim Hobbesa),
poszczeglne podmioty indywidualne lub zbiorowe stoj sa-
motnie wobec wadzy, wobec ktrej wysuwaj pewne dania.
Laclau podkrela, e nie chodzi tu o interesy czy potrzeby, ktre
same z siebie, automatycznie ustawiayby si antagonistycznie
wobec wadzy, ale o wyartykuowane dania. Moment arty-
kulacji jest wany, poniewa Laclau uwaa, e spoeczestwo
istnieje tylko przez komunikacj i dziki niej, w tym przede
wszystkim przez komunikacj jzykow, czyli mwienie. Nie
chodzi wic o to, e kto jest godny, e nie ma gdzie mieszka
czy e boi si o swoje zdrowie lub ycie. Chodzi o to, e kto
16
Na fakt ten zwraca uwag np. Antoni Mczak (Rzdzcy i rzdzeni, dz.
cyt., s. 124.)
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
293
powiedzia, e jest godny, e nie ma gdzie mieszka, czy e boi
si o swoje zdrowie lub ycie, oraz e zrobi to w formie wyar-
tykuowanego pod adresem wadzy dania, aby jego problem
zosta rozwizany.
Gdy dojdzie do wysunicia dania, moliwe s dwie sytu-
acje. Wadza moe je speni i dostarczy dajcym tego, czego
oczekuj. Izolowane dania, ktre mona zaspokoi w obrbie
istniejcej ramy instytucjonalnej, Laclau nazywa demokra-
tycznymi
17
. Ich pojawienie si i zaspokojenie w aden sposb
nie wpywa na dziaanie systemu politycznego i nie prowadzi
do jego zmiany. Jeli jednak system nie jest w stanie zaspokoi
danego dania lub da to znw moliwe s dwie sytu-
acje. Mog one pozostawa indywidualnymi, sfrustrowanymi
daniami osb, ktre postaraj si jako zredukowa dyskom-
fort wynikajcy z zaistniaej sytuacji (poprzez indywidualny
protest, wandalizm, samobjstwo, emigracj itp.). Moe jednak
zdarzy si tak i to sytuacja najciekawsza, bo populistyczna
w sensie, o jaki chodzi Laclauowi e pomidzy poszczeglny-
mi podmiotami wysuwajcymi dania powstanie rodzaj wizi
i stworz one wsplny front przeciw wadzy. Laclau nazywa
go acuchem ekwiwalencji (czyli powizaniem da, ktre
maj jaki wsplny element) lub ekwiwalentn artykulacj
18
.
Aby do tego doszo, jedno z da musi wystpi przed szereg
i sta si rodzajem symbolu, dziaajc nie tylko w swoim imie-
niu, ale rwnie w imieniu innych niespenionych da. Aby
identykacja z tym daniem staa si dla innych moliwa, musi
ono czciowo wyczyci si ze znaczenia i na synekdochicz-
nej zasadzie pars pro toto zaprezentowa swoj partykularno
jako uniwersalno mieszczc wszystkie inne dania. Staje si
w ten sposb w terminologii Laclaua pustym znaczcym, hege-
17
Nazwa ta nie jest do koca fortunna, z czego Laclau zdaje sobie spraw,
bo w osobnym rozdziale tumaczy si z tego, dlaczego nie nazywa tych da
szczegowymi lub izolowanymi, nie jest to jednak istotne dla niniejsze-
go wywodu, wic czytelnikw i czytelniczki zaintrygowane terminologi od-
syam do ksiki. Zob. E. Laclau, Rozum populistyczny, tum. T. Szkudlarek
i inni, Wrocaw 2009, s. 110-112.
18
Tame, s. 69.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
294
monizujc acuch ekwiwalencji
19
. Operacja ta powinna zosta
zaakceptowana przez innych, to znaczy musz oni rozpozna
swoje dania w pustym znaczcym, ktre ma ich reprezento-
wa. Zdezorganizowany i rozdrobniony plebs dziki unikacji
poszczeglnych da w jeden spjny system znacze i nadanie
jakiej nazwy swojej nowej zbiorowej tosamoci przeistacza si
w populus lud, podmiot polityki.
Do tego schematu Laclau dodaje kilka wanych uzupenie.
Po pierwsze, w kadej sytuacji istnieje moliwo konstrukcji
rnych acuchw ekwiwalencji. Nie musz obejmowa one
wszystkich da. W rzeczywistoci nigdy waciwie tak si nie
dzieje. Istnieje raczej rwnolegle kilka rnych acuchw, ktre
konkuruj ze sob o to, jakie dania uda si wczy do a-
cucha i zhegemonizowa je pustym znaczcym. Niezadowole-
ni zarwno z dziaania wadzy, jak i z dominujcej konguracji
acuchw ekwiwalencji tworzy mog swoje, konkurencyjne
grupy, frakcje i organizacje, ktre wewntrz powielaj logik
caego systemu, s wic acuchami wewntrznie zhegemonizo-
wanymi przez swoje puste znaczce, a zewntrznie kontrahege-
monicznymi wobec dominujcego ukadu oraz siebie nawzajem.
Z pewnym uproszczeniem moemy powiedzie, e te rne a-
cuchy to rne partie, ruchy lub organizacje polityczne. Niektre
mog by wobec siebie tylko alternatywne lub konkurencyjne,
inne wprost antagonistyczne.
Po drugie, rnie moe przebiega granica midzy wadz
a podmiotami wysuwajcymi dania. Moliwe jest jej prze-
sunicie tak, aby niektre dania stay si czci obozu
wadzy. Takie przesunicia, jeli s fundamentalne, przyjmu-
j posta transformacji ustrojowych. Znamy dobrze podobny
przypadek z najnowszej historii Polski, kiedy w 1989 roku So-
lidarno z gwnej siy antagonistycznej wobec obozu wadzy
staa si jego czci. Okrgy St by takim wanie przeci-
gniciem czci opozycyjnego acucha ekwiwalencji na stron
wadzy.
19
Laclau korzysta tu obszernie z teorii, ktr trzydzieci lat wczeniej
opracowa wsplnie z Chantal Mouffe. Zob. Ch. Mouffe, E. Laclau, Hegemo-
nia i strategia socjalistyczna, tum. S. Krlak, Wrocaw 2007.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
295
Po trzecie, acuchy ekwiwalencji nie powstaj nigdy samo-
czynnie. To efekt celowego oddziaywania dwch czynnikw:
pewnego rodzaju gry jzykowej (w sensie Wittgensteinowskim,
a wic bliskim kategorii dyskursu tak, jak rozumia go np. Fou-
cault: kombinacji sw, ich uycia oraz podejmowanych przez
podmioty dziaa), w ramach ktrej dochodzi do nazywania
acucha ekwiwalencji. Nazywanie performatywnie tworzy owe
acuchy. Jest sposobem robienia rzeczy sowami: maksyma
My, lud (We, the People) nie ma charakteru sprawozdawczego,
nie informuje o czym, co istniao przed jej artykulacj, ponie-
wa jej podmiot powstaje dopiero w momencie wypowiedzenia
owego my.
Drugim czynnikiem konstytuujcym acuch ekwiwalencji
jest afekt. Wsplny front skupiajcy rne dania nie jest wy-
cznie racjonaln konstrukcj wypracowan na drodze jzyko-
wej komunikacji, ale rwnie pewnym obsadzeniem (kateksj)
energii libidalnej jednostek i grup powizanych w acuch ekwi-
walencji. Autor Rozumu populistycznego nie ocenia tego faktu
negatywnie. Taki bieg rzeczy odpowiada sposobowi funkcjo-
nowania ludzkiej psychiki, rwnie wtedy gdy chodzi o zaan-
gaowanie w dziaanie polityczne. Afekt moe doprowadzi do
czego zego, ale moe te suy susznej sprawie. To w teorii
Laclaua moment wyranie polemiczny wobec koncepcji Jrgena
Habermasa, dla ktrego podstaw funkcjonowania sfery publicz-
nej powinna zawsze pozosta racjonalno komunikacyjna
20
.
Po czwarte i to dla Laclaua fakt o fundamentalnym zna-
czeniu w kadej przestrzeni spoecznej pojawiaj si elemen-
ty, ktrych nie da si wczy w aden acuch ekwiwalencji
i ktre pozostaj z nich wyczone na mocy samej symbolicznej
ramy (symbolic frame), w obrbie ktrej dokonuje si konstruk-
cja acuchw. Laclau uywa na okrelenie tego wykluczonego
20
Wicej na ten temat zob. np. J. Habermas, Dziaanie komunikacyj-
ne i detranscendentalizacja rozumu, tum. W. Lipnik, Warszawa 2004 oraz
G. Skpska, Prawo a dynamika spoecznych przemian, Krakw 1991. Inspi-
rujca polemika z Habermasem z pozycji feministycznych zob. N. Fraser,
Whats Critical about Critical Theory? The Case of Habermas and Gender,
w: S. Benhabib, D. Cornell, Feminism as Critique. On the Politics of Gender,
Minneapolis 1987, s. 31-56.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
296
elementu terminu, ktrym posuguje si rwnie Lacan: caput
mortuum, czyli osad pozostajcy w prbwce po eksperymen-
cie zycznym
21
. Paradygmatycznym przykadem jest tu mark-
sowski lumpenproletariat. Laclau pokazuje, e stanowi on fun-
damentalny problem w ramach samej teorii Marksa, poniewa
natura lumpenproletariatu nie poddaje si prawom dialektyki
jego tosamo nie konstruuje si jako negacja czegokolwiek ani
te nic nie okrela si w negacji wobec niego; jest on cakowicie
na zewntrz samej symbolicznej ramy i nie uczestniczy przez
to w adnych acuchach ekwiwalencji. Laclau nazywa element
ustawiony w ten sposb do caoci systemu heterogenicznoci.
Szlacheckie hegemonie
W jaki sposb moemy wykorzysta teori rozumu populi-
stycznego Laclaua do opisania i wyjanienia natury oraz dyna-
miki demokracji szlacheckiej? Sprbujmy przy jej pomocy skon-
struowa przekrojow (a wic z koniecznoci schematyczn)
opowie o przeobraeniach szlachty oraz jej demokracji od XV
do XVIII wieku. Za dat pocztkow przyjmiemy tu rok 1466
koniec wojny trzynastoletniej i ostateczne pokonanie Krzya-
kw, ktre dao Krlestwu Polskiemu kontrol nad Pomorzem
Gdaskim, a tym samym moliwo transportu zboa i innych
produktw rolnych do Gdaska i dalej na rynki Europy Za-
chodniej. To moment przeomowy pod wzgldem spoecznym,
z perspektywy czasu widzimy bowiem, e wtedy rozpoczyna si
proces redenicji polskiej szlachty jako stanu: z rycerzy w zie-
mian
22
. Zmiana ta oznacza dla szlachty fundamentaln reorien-
21
Zob. np. J. Lacan, Le Sminaire. Livre XI. Les quatre concepts fonda-
mentaux de la psychanalyse, Paris 1973, s. 142, J. Lacan, Le Sminaire sur
La Lettre vole, crits, Paris 1966, s. 50, B. Fink, The Lacanian Subject,
s. 27.
22
Inn cezur proponuje Andrzej Zajczkowski, ktry za pocztek pa-
stwa szlacheckiego uznaje 1505 rok, czyli uchwalenie konstytucji Nihil novii
(Szlachta polska, dz. cyt., s. 25). W mojej perspektywie data ta jest raczej
momentem ustalenia hegemonii ruchu egzekucyjnego w obrbie ju istnie-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
297
tacj. To pocztek naszej opowieci o populistycznym rozumie
szlachty.
Wykorzystujc sw wyjtkow sytuacj (inn ni pozycja
arystokracji na Zachodzie ze wzgldu na brak w Europie rod-
kowo-Wschodniej klasycznego feudalizmu), szlachta konstruuje
symboliczn ram systemu, ktry pozwoli jej walczy o swoje
zbiorowe interesy: demokracj szlacheck. Przeciwnikiem wo-
bec ktrego tworz si acuchy ekwiwalencji, jest wadza kr-
lewska.
Dynamik tak skonstruowanego systemu wyznacza cecha od-
rniajc polsk szlacht od innych podobnych jej grup w spo-
eczestwach zachodnich: skrajne zrnicowanie wewntrzne
pod wzgldem majtku, poziomu edukacji, sposobu ycia itd.
23

Do stanu szlacheckiego naley goota, ktra yje czasem bied-
niej ni chopi, szlachta zagrodowa (posiadajca ziemi, ale nie
posiadajca chopw), szlachta drobna posiadajca cz wsi,
szlachta rednia, bdca w posiadaniu jednej lub kilku wsi, oraz
magnaci, ktrych majtki osigay niewyobraalne rozmiary
idce w dziesitki tysicy poddanych
24
. Formalna rwno sta-
jcego systemu spoeczno-politycznego, o czym wicej za chwil. Inni hi-
storycy, jak na przykad Anna Sucheni-Grabowska, wskazuj na to, e ju
Statuty Piotrowskie z 1496 roku byy zwycistwem obozu redniej szlachty
nad monowadcami, wic 1505 rok jako pocztek istnienia pastwa szlachec-
kiego to cezura zbyt pna (zob. A. Sucheni-Grabowska, Walka o demokracj
szlacheck, dz. cyt., s. 11). Jarema Maciszewski proponuje z kolei rok 1454,
czyli pocztek wojny trzynastoletniej, jako dat otwierajc okres Rzeczypo-
spolitej szlacheckiej (Szlachta polska..., dz. cyt., s. 37), co wydaje si znw
dat zbyt wczesn, bo w 1454 roku losy wojny nie byy wcale przesdzone,
a samo jej rozpoczcie nie zmienio jeszcze w zasadniczy sposb sytuacji
polskiej szlachty.
23
Inn wspominan czsto rnic jest dua liczebno polskiej szlach-
ty. Ten podzielany przez wikszo historykw dogmat nie wszyscy akcep-
tuj cakiem bezdyskusyjnie. Jerzy Topolski uwaa na przykad, e odsetek
szlachty w spoeczestwie Rzeczypospolitej by znacznie niszy ni przyj-
mowane zazwyczaj 8-10%. Zob. J. Topolski, The Structure of the Polish Nobi-
lity in the XVIth and the XVIIth Century. Some New Findings and Reections,
w: tego, The Manorial Economy in Early-Modern East-Central Europe,
Farnham 1994, s. 69-70.
24
Dobr ilustracj kontrastw w zabornoci rnych szlacheckich warstw
jest zestawienie czterech inwentarzy ruchomoci szlacheckich z XVIII wieku
dokonane przez Jarosawa Dumanowskiego (Rzeczy i ludzie. Sylwetki sar-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
298
nu szlacheckiego oraz szlachecka wsplnota praw i przywilejw
byy zupen kcj, ktr pod koniec XVIII wieku chtnie de-
maskowali publicyci z obozu reformatorskiego. Franciszek Sa-
lezy Jezierski zwizany z Kunic Kotajowsk pisa tak:
W Wielkopolszcze s szlachta-brukowce, siedz w miastach, ci s ebracy,
prniacy, pijacy, a czsto nawet hultaje. [W Maopolsce] panowie maj ob-
szerne dziedzictwa i wielkie starostwa, maj w nich szlacht czynszow, n-
dz, prostot i powinnociami w niczym nie rnic si od ich poddastwa;
tym ka i na sejmik tak jak na szarwark i obra determinowan osob za
posa lub deputata, a gdy bdzie sprzeczna strona przeciwna, to si bi o to
zwyczajnym sposobem (...). Co podobnego mwi mona o innym drobiazgu
szlacheckim w wojewdztwach polskich
25
.
Opisany przez Jezierskiego mechanizm kontrolowania przez
szlacheck elit sejmikw okae si kluczowy dla zrozumienia
pnego okresu hegemonii magnackiej, teraz wany jest przede
wszystkim fakt, e szlachta nie tworzya grupy, stanu czy war-
stwy spoecznej, ale raczej samodzielne mikro-spoeczestwo
czy te jak pisze Andrzej Wyczaski mikrokosmos spo-
eczny
26
z wasnymi mikro-relacjami mikro-klasowymi
27
.
mackich konsumentw, w: S. Achremczyk (red.), Midzy barokiem a owiece-
niem, dz. cyt., s. 31-39).
25
F.S. Jezierski, Katechizm o tajemnicach rzdu polskiego, w: tego, Wy-
br pism, Warszawa 1957, s. 111, cyt. za: J. Kowecki, U pocztkw nowocze-
snego narodu, w: B. Lenodorski (red.), Polska w epoce owiecenia. Pastwo
spoeczestwo kultura, Warszawa 1971, s. 112.
26
A. Wyczaski, The Problem of Authority in Sixteenth Century Poland.
An Essay in Interpretation, w: J.K. Fedorowicz, M. Bogucka, H. Samsono-
wicz (red.), A Republic of Nobles. Studies in Polish History to 1864, Cambidge
1982, s. 91.
27
Andrzej Zajczkowski proponuje podzia szlachty na cztery inne kate-
gorie, zblione do kategoryzacji przedstawionej powyej: magnateria, szlach-
ta folwarczna, czstkowa i zagrodowa (Szlachta polska, dz. cyt., s. 32).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
299
Okres egzekucyjny
W tak zrnicowanej grupie bardzo szybko doszo oczywi-
cie do podziaw i ju na przeomie XV i XVI wieku zarysowa
si wyrany konikt midzy dwiema grupami: redni szlach-
t i monowadcami, ktrzy po mierci Jana Olbrachta starali
si radykalnie wzmocni swoj pozycj. Na pierwszym etapie
ktrego cezur jest unia lubelska w 1569 roku na pozycj he-
gemoniczn wysuwa si obz egzekucyjny (za pocztek jego ist-
nienia przyjmuje si reformy zainicjowane przez Jana askiego
w latach 15041505). Reprezentuje on interesy redniej szlachty,
przeciwko monowadcom, mieszczanom i chopstwu, chocia
w kadym przypadku spr dotyczy czego innego: z mono-
wadztwem o kontrol nad pastwem, z mieszczastwem o kon-
trol nad handlem, z chopstwem o kontrol nad gospodark
(kontrol nad rodkami produkcji).
Dlaczego na tym wstpnym etapie to redniej szlachcie, a nie
monowadcom, udaje si zhegemonizowa acuch ekwiwalen-
cji i sta si uniwersaln partykularnoci? Poniewa wanie
ona najwicej skorzystaa w pierwszej fazie rozwoju gospodarki
folwarcznej, zanim doszo do konsolidacji wasnoci ziemskiej
i wyonienia si potnych magnatw, ktrzy dopiero pniej
gospodarczo zdominowali reszt szlacheckiego stanu. rednia
szlachta okazaa si wic wtedy najbardziej dynamiczn grup
spoeczn.
We wczesnej fazie konstrukcji symbolicznej ramy demokracji
szlacheckiej i przed zdobyciem hegemonii przez redni szlacht
mieszczanie i chopi posiadali status nie do koca jeszcze okre-
lony. Historia spoeczna pastw zachodnich pokazuje, e mo-
liwe byy rnego rodzaju alianse czce na przykad niektre
segmenty mieszczastwa z czci arystokracji przeciw innym
arystokratom, chopom lub krlowi, ale take sojusze chopstwa
z mieszczastwem przeciw arystokracji itd. W Polsce jednak ze
wzgldw historycznych mieszczastwo i chopstwo od poczt-
ku epoki nowoytnej miay status bliski caput mortuum i balan-
soway na granicy wykluczenia z symbolicznej ramy ustroju.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
300
W konstrukcji i dziaaniu demokracji szlacheckiej swoj rol
odegraa sarmacka ideologia. Interweniuje ona w dwch mo-
mentach. Jest procedur nazywania: deniujc wsplne pocho-
dzenie szlachty oraz jej odmienno od innych stanw polskiego
spoeczestwa, performatywnie tworzy zbiorowy podmiot po-
litycznego dziaania. Moment ten zosta wzmocniony w czasie
pierwszego bezkrlewia, gdy rwno i jedno szlachty pod-
krelio ustanowienie elekcji viritim jako sposobu wyaniania
nowego krla. Ideologia sarmacka wytwarza wic szlachecki
nard w jak najbardziej technicznym znaczeniu czasownika
wytwarza: produkuje jego jedno i podmiotowo. Druga jej
bardzo wana funkcja polegaa na organizacji afektu. Mona
czsto spotka si z opini, e patriotyzm polskiej szlachty by
emocjonalny, a nie racjonalny. Nie byo innego wyjcia: tylko
obsadzenia libidalne byy w stanie zorganizowa tak du i we-
wntrznie zrnicowan grup we wsplny podmiot. Wycz-
nie odwoania do afektu mogy skutecznie spacykowa nisze
warstwy szlachty, ktrych realne interesy byy w rzeczywistoci
blisze chopom lub mieszczastwu ni bogatym magnatom.
Silne, konsekwentne odwoanie si do afektu sprawio, e duma
z przynalenoci do szlacheckiego stanu okazaa si waniejsza
ni racjonalna kalkulacja wasnych interesw materialnych. Ten
i tylko ten czynnik pozwoli na utrzymanie szlacheckiej biedo-
ty w acuchu ekwiwalencji demokracji szlacheckiej, zwaszcza
na schykowym etapie istnienia I Rzeczypospolitej. Afekt ode-
gra te swoj rol podczas ksztatowania si polskiego habitusu
narodowego w epoce rozbiorw. Pozwoli na wczenie do niej
szerokich mas chopstwa, ktrym racjonalnie trudno byoby
wytumaczy, dlaczego maj solidaryzowa si ze swoim byym
ciemiycielem.
redniej szlachcie dziaajcej pod sztandarami ruchu egzeku-
cyjnego udaje si osign bardzo duo. Nie tylko wygrywa par-
tykularny konikt z monowadztwem ktry by sporem o to,
kto bdzie zajmowa pozycj hegemoniczn w obozie szlachec-
kim ale osiga co dla caej szlachty. Udaje jej si mianowicie
tak zdeniowa symboliczn ram wsplnoty politycznej, aby
usun mieszczastwo i chopstwo poza jej nawias i zredukowa
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
301
do czystej heterogenicznoci: chopi zakuci zostaj w kajdany
paszczyzny, a mieszczastwo pozbawione udziau nie tylko we
wadzy politycznej, ale nawet w tych dziedzinach gospodarki,
ktre stay si jego domen na Zachodzie w handlu i produk-
cji manufakturowej. To bardzo wany moment. Bernard Flynn,
komentujc teori polityczn Leforta, wskazuje na to, e puste
miejsce wadzy to odbicie fundamentalnego niedomknicia spo-
eczestwa, jego nieidentycznoci z adn spoeczn kategori,
grup, a nawet z sob samym. Jest ono gwarancj, e wadza nie
stanie si nigdy pena, czyli totalna
28
. Tymczasem polska szlach-
ta stawia znak rwnoci midzy sob a spoeczestwem, z kt-
rego usiuje usun inne grupy. Domyka w ten sposb wasne
polityczne uniwersum.
Jednoczenie szlachta jako stan barykaduje si, kadc w dru-
giej poowie XVI wieku kres nobilitacjom krlewskim i uzale-
niajc uszlachcenie (za wyjtkiem indygenatu) od woli sejmu.
W praktyce oznaczao to zamknicie granic stanu szlacheckiego
przed przedstawicielami innych stanw. Przypadki nobilitacji
(moliwej wycznie w nagrod za zasugi na wojnie) byy od
tamtej pory niezwykle rzadkie. To kolejny kontrast z Zachodem,
gdzie rozdawanie godnoci arystokratycznych byo wanym
narzdziem polityki krlewskiej. Gdy w Polsce od koca XVI
wieku do rozbiorw uszlachcono nie wicej ni tysic osb, we
Francji w samym tylko wieku XVIII dokonano 15 tysicy nobi-
litacji!
29

Na tym jednak uprzywilejowana pozycja szlachty wcale si
nie koczya. Za Andrzejem Zajczkowskim moemy wyli-
czy 8 wycznych praw szlachty, ktre ksztatoway si w XVI
i XVII wieku, deniujc j jako wyjtkowy i odrbny stan:
1) wyczno prawa posiadania dbr ziemskich,
2) neminem captivabimus i bezwzgldna nietykalno domu
szlacheckiego,
3) wolno gruntw folwarcznych od podatkw,
28
B. Flynn, The Philosophy of Claude Lefort. Interpreting the Political,
Evanston 2005, s. XXX.
29
J. Tazbir, Wzorce osobowe..., dz. cyt., s. 48.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
302
4) wolno od opat celnych,
5) prawo nabywania soli po niszej cenie,
6) prawo propinacji,
7) wyczno uprawnie pastwowo-politycznych,
8) wyczny dostp do godnoci i urzdw wieckich i duchow-
nych
30
.
Wiek XVI bya dla polskiej polityki bardzo dobry. rednia
szlachta, dziaajc pod egid ruchu egzekucyjnego, wykluczya
co prawda mieszczastwo i chopw z symbolicznej ramy ustro-
ju, wyznaczya jednak standardy dziaalnoci publicznej, ktre
stan si pniej wzorem dla reformatorw koca XVIII wie-
ku. Ponad gowami dekadenckich magnatw z czasw saskich
bd oni starali si sign do tych chlubnych ich zdaniem tra-
dycji
31
. Wszelkie gdybanie jest w historii wtpliwe, trudno wic
stwierdzi ze stuprocentow pewnoci, jak potoczyyby si losy
Polski, gdyby rozwizania promowane przez ruch egzekucyjny
stay si na trwae fundamentami ustroju I Rzeczypospolitej.
Gospodarka folwarczno-paszczyniana miaa swoje struktu-
ralne, immanentne ograniczenia, ktre cigny Polsk (i inne
tereny Europy rodkowo-Wschodniej) na cywilizacyjne dno.
Postulaty i dziaalno ruchu egzekucyjnego przedstawia si
w wietlanych barwach przede wszystkim na tle pniejszego
warcholstwa i prywaty magnatw. Nie jest jednak wykluczone,
e ci, ktrzy popierali ruch egzekucyjny i stawiali interesy pa-
stwa ponad deniami monowadcw, opamitaliby si w pew-
nym momencie i zaczli reformowa ustrj Rzeczypospolitej,
zanim byo za pno. Mogliby wtedy odegra w polskiej historii
rol analogiczn do tej, jak miaa gentry w rozwoju Wielkiej
Brytanii.
30
A. Zajczkowski, Szlachta polska, dz. cyt., s. 30.
31
Wicej na ten temat zob. A. Sucheni-Grabowska, Spory krlw ze
szlacht w zotym wieku, Krakw 1988.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
303
Hegemonia magnatw
Cokolwiek mogoby si sta, pozostaje na zawsze w dziedzi-
nie kontrfaktycznych spekulacji, poniewa ten hegemoniczny
ukad zaama si w drugiej poowie XVI wieku. Dokonao si
to bez zmiany formy ustrojowej pastwa, a nawet bez jakich-
kolwiek innowacji prawnych. Ta zasadnicza zmiana treci przy
zachowaniu formy daje si prosto i elegancko opisa w jzyku
teorii populizmu Laclaua. Na skutek radykalnej zmiany rozka-
du materialnych si, w obrbie ukadu politycznego doszo do
zmiany acucha ekwiwalencji: miejsce szlachty redniej zajy
jej wysze warstwy, ktre z biegiem czasu utworzyy w osobn
podgrup: magnateri. Dlaczego tak si stao? Zadziaay tu dwa
czynniki: gospodarczy, a mianowicie koncentracja wasnoci
w obrbie gospodarki folwarcznej, oraz polityczny, czyli unia
lubelska, ktra radykalnie zrewidowaa ukad si, jaki wykszta-
ci si w pierwszej poowie XVI wieku w symbolicznej ramie
demokracji szlacheckiej. Litwa miaa swoj szlacht i chocia
od czasw Jagiey zmieniaa si ona i upodabniaa do polskiej,
jednak si od niej rnia. Nie stworzya swojego ruchu egzeku-
cyjnego, a postanowienia unii lubelskiej stwierdzay otwarcie,
e terytorium Ksistwa Litewskiego zostao wyczone z egze-
kucji krlewszczyzn. Rozmiary stanu szlacheckiego w Wielkim
Ksistwie Litewskim byy te mniejsze ni w Krlestwie Pol-
skim. Jerzy Topolski twierdzi nawet, e wynosiy one zaledwie
1% ludnoci
32
. Dlatego niepomiernie wikszy wpyw miay tam
wielkie rody, ktre pniej stay si trzonem magnaterii Rzeczy-
pospolitej: Radziwiowie, Ostrogscy, Sapiehowie, Winiowiec-
cy, Pacowie, Gasztodowie i kilka innych. Mapa na Rys. 9 ilu-
struje, jak rozkadaa si geogracznie obecno monowadcw
w I Rzeczypospolitej. Pokazane s posiadoci szeciu najpot-
niejszych rodw, wida jednak, e tylko Zamoyscy posiadaj
znaczne ziemie na terenach Polski. (Mapa przedstawia sytuacj
z przeomu XVI i XVII wieku, sprzed ugody perejesawskiej
32
J. Topolski, Polska w czasach..., dz. cyt., s. 74.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
304
z 1654 roku, kiedy lewobrzena Ukraina dostaa si pod kontrol
Moskwy. W pniejszym okresie wielkie posiadoci magnac-
kie zaczy oczywicie pojawia si rwnie w Polsce.) Litew-
scy monowadcy wprowadzili do acucha ekwiwalencji swoje
wasne dania i interesy. Podkopao to pozycj redniej szlachty
i sprawio, e w zmienionej konguracji magnateria bya lepiej
od redniej szlachty predestynowana do zajcia pozycji hegemo-
nicznej. Tak te si stao.
aden ukad hegemoniczny nie jest nigdy permanentny i do-
skonale stabilny. Jego pozycji zagraaj kontrahegemoniczne
projekty, ktre w konkurencyjne acuchy ekwiwalencji orga-
nizuj jednostki i grupy niezadowolone ze status quo. Zjawisko
to znajdujemy w I Rzeczypospolitej pod postaci konfederacji
(zwanych rokoszami, jeli nie byy uznawane przez krla). Te
kontrahegemoniczne organizacje szlachty kontestujcej panuj-
cy porzdek i ocjaln polityk pojawiay si w historii I Rze-
czypospolitej kilkadziesit razy. Konfrontoway si albo z kr-
lem, albo z innymi konfederacjami, starajc si w ten sposb
przeksztaci linie podziaw i istniejce wczeniej sojusze. Co
ciekawe, ten wentyl bezpieczestwa okaza si wyjtkowo przy-
datny, gdy w drugiej poowie XVIII wieku pojawia si grupa
reformatorw zdecydowanych ratowa Rzeczpospolit przed
upadkiem. Konfederacje miay swoje organy wadzy tzw. sej-
miki konfederacyjne posiadajce prerogatywy analogiczne do
sejmu walnego z t rnic, e nie obowizywao na nich libe-
rum veto, ale zasada wikszoci. Dlatego Sejm Czteroletni, ktry
uchwali Konstytucj 3 maja, zebra si pod wzem konfede-
racji: zawizano dwie konfederacje jedn dla Korony i jedn
dla Litwy i kada wybraa swojego marszaka. Powsta w ten
sposb sejm skonfederowany, ktry mg omin ograniczenia
zwizane z przymusem jednomylnoci. Populistyczny rozum
szlachty w ostatnim przedmiertnym odruchu wykaza si by-
skotliwoci, byo jednak zbyt pno, aby uratowa martwe ju
ciao Rzeczypospolitej.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
305
Rys. 9. Posiadoci ziemskie polskich rodw magnackich w XVI-XVII
wieku. rdo: Wikipedia, haso Magnateria polska (autor: Maciej Szcze-
paczyk).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
306
Do ostatecznej zmiany w acuchu ekwiwalencji i przejcia
hegemonii przez magnateri doszo na pocztku XVII wieku. Za
moment przeomowy uzna mona wojn domow z lat 1606
1609, ktra w historii zapisaa si pod nazw rokoszu Zebrzy-
dowskiego. Pokazaa ona z jednej strony, e magnaci stali si
jako grupa silniejsi ni rednia szlachta, z drugiej e wzmocnie-
nie wadzy krla nie byo ju moliwe. Od tego momentu demo-
kracja szlachecka wesza w faz hegemonii magnackiej.

Niektrzy badacze, jak Wadysaw Czapliski czy Stanisaw
Paza, uwaaj, e okres dominacji magnackiej rozpoczyna si
po mierci Wadysawa IV w 1648 roku
33
. Nawet jeli zgodzi-
libymy si na t dat jako moment ostatecznego tryumfu ma-
gnaterii, to przygotowania do niego trway od unii lubelskiej,
a przeomem by zdecydowanie rokosz Zebrzydowskiego z lat
16061609, ktry zamanifestowa nowy ukad si w Rzeczypo-
spolitej. Podsumowujc t i poprzedni dyskusj na temat brze-
gowych dat w historii pastwa szlacheckiego, mona zapropono-
wa nastpujc periodyzacj jego istnienia: 14661795 ramy
historyczne Rzeczypospolitej Szlacheckiej; 14661505 okres
formacyjny; 15051609 okres egzekucyjny (hegemonia red-
niej szlachty); 15051569 faza dojrzaa okresu egzekucyjne-
go; 15691609 okres przeksztace acuchw ekwiwalencji
(przygotowanie do hegemonii magnackiej); 16091795 okres
magnacki; 16481733 faza dojrzaa okresu magnackiego;
17331764 okres przeksztace acuchw ekwiwalencji (przy-
gotowania do koca hegemonii magnackiej); 17641795 prby
reform (przeksztacenia w acuchach ekwiwalencji oraz rede-
nicja symbolicznej ramy systemu) przerwane przez rozbiory.
Chocia magnaci utrzymaj w zasadzie swoj hegemonicz-
n pozycj a do upadku I RP, w drugiej poowie XVIII wieku
zaczyna si ona chwia. Jak twierdzi Andrzej Zajczkowski, ro-
dzcy si dopiero wtedy na terenach Rzeczypospolitej kapita-
lizm powoli odwraca relacje midzy redni szlacht a magna-
tami. Pojawiaj si dania redemokratyzacji, a reformatorzy
33
Wicej na temat tej dyskusji, zob. M. Markiewicz, Demokracja szla-
checka, oligarchia magnacka z dziejw pewnych poj, w: K. Stasiewicz,
S. Achremczyk (red.), Midzy barokiem a owieceniem. Apogeum sarmaty-
zmu, dz. cyt., s. 36-37.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
307
nawizuj do postulatw ruchu egzekucyjnego z XVI wieku.
W odrnieniu jednak od tamtego okresu zawizuje si alians
midzy radykaln szlacht a rodzcym si mieszczastwem
34
.
Gdyby I Rzeczpospolita nie znikna z mapy na skutek rozbio-
rw, by moe doszoby do zmiany w acuchach ekwiwalencji
i takiej rekonguracji symbolicznej ramy demokracji szlachec-
kiej, ktra wczyaby w ni elementy wczeniej heterogenicz-
ne (mieszczan i chopw). Dya do tego Konstytucja 3 maja
i reformatorzy okresu Sejmu Wielkiego. To jednak tylko speku-
lacja, bo faktycznie I Rzeczpospolita a do swojego koca pozo-
staa zdominowana przez magnatw.
Pustka zotej wolnoci
Zmianie ukadu si, jaka dokonaa si na przeomie XVI
i XVII wieku, towarzyszyy dwie negatywne tendencje w funk-
cjonowaniu demokracji szlacheckiej: wzrost czstotliwoci zry-
wania sejmw przy pomocy liberum veto oraz przejmowanie
przez lokalne sejmiki kompetencji sejmu centralnego. Byo tak,
poniewa obie instytucje liberum veto i sejmiki stanowiy
wane narzdzia polityczne w rkach magnaterii. Warto wic
powici im nieco miejsca.
Ani liberum veto, ani jego mocniejsza wersja, czyli liberum
rumpo, nie zostay formalnie wpisane w adne akty prawne
I Rzeczypospolitej, a ich stosowanie zaleao od pewnego ro-
dzaju konwencji. Mona byo je w praktyce omija, jeli nikt nie
nalega na manifestowanie niezgody. Teoretycznie rzecz biorc
w polskim sejmie zawsze obowizywaa zasada jednomylno-
ci, a na sejmie w 1605 roku explicite odrzucono moliwo
wprowadzenia zasady wikszoci, argumentujc, e wik-
szo jest szkodliwa w trudnych sprawach Rzeczypospolitej,
gdzie nie kresek, ale zgody penej Rzeczpospolita potrzebu-
je
35
. Widzimy w tym uzasadnieniu echa sarmackiej ideologii,
34
Zob. A. Zajczkowski, Szlachta polska, dz. cyt., s. 83-87.
35
Cyt. za: Z. Wjcik, Liberum veto, Krakw 1992, s. 18.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
308
podkrelajcej wyszo zgody i jednoci nad podziaem i spo-
rem. Liverum veto, ktre dzi traktujemy jak symbol demokracji
szlacheckiej, nie byo w praktyce uywane a do poowy XVII
wieku, a dokadnie do 1652 roku. Wtedy to w ostatnim dniu
obrad sejmu zimowego, 8 marca, gdy kanclerz wielki koronny
Andrzej Leszczyski wystpi z propozycj prolongaty obrad
o jeden dzie, pose upicki, Litwin, Wadysaw Siciski, wsta,
owiadczy ja nie pozwalam na prolongacj i opuci izb bez
dalszych wyjanie. Chocia liczni posowie potpili Siciskie-
go, po dugich deliberacjach stwierdzono, e sejm nie moe jed-
nak dalej obradowa. Precedens ten by pocztkiem niechlubnej
tradycji, ktrej kres pooya dopiero Konstytucja 3 maja, zno-
szc liberum veto i wprowadzajc w sejmie zasad wikszoci.
Z biegiem czasu stao si ono prawdziw plag polskiego parla-
mentaryzmu. Za panowania Jana Kazimierza na 20 sejmw ze-
rwano tylko 7, za Michaa Korybuta Winiowieckiego i Jana
III Sobieskiego na 18 sejmw zerwano 10, ale ju za Augusta II
Mocnego na 13 sejmw tylko 4 doszy do skutku, a za Augusta
III na 13 aden. Dziwi wic opinia Andrzeja Walickiego wy-
raona w tekcie Trzy patriotyzmy, gdzie pisze on:
Zdecydowany sprzeciw choby jednego posa powodowa zerwanie Sejmu
i uniewanienie wszystkich jego decyzji, a wic jednostka gotowa spowo-
dowa takie konsekwencje musiaa mie ogromn determinacj i absolutne
przewiadczenie o wasnej susznoci. W zbiorowoci mocno zintegrowanej
i oywionej republikask cnot wypadek taki zdarzy si mg jedynie
w sytuacji zupenie wyjtkowej. Tak wanie argumentowali polsko-litewscy
obrocy zotej wolnoci i trzeba przyzna, e w tej akurat kwestii trudno
odmwi im racji
36
.
Byo dokadnie odwrotnie: zrywanie sejmw to regua, a nie wy-
jtek. Najwyraniej szlacheckiej spoecznoci nie oywiaa re-
publikaska cnota. W rzeczy samej, jak przekonywaem w po-
przednim rozdziale, nie bya ona w ogle oywiona, ale martwa.
Jedyn wsplnot stanowia dorana wsplnota interesw, ktra
36
A. Walicki, Trzy patriotyzmy, w: tego, Nard, nacjonalizm, patriotyzm.
Kultura i myl polska. Prace wybrane, dz. cyt., t. 1, s. 353.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
309
znikaa, gdy interesy partykularne dao si realizowa w party-
kularny sposb.
Jakie byy motywacje Siciskiego? Ot posiada on, co praw-
da instrukcje sejmikowe, aby nie dopuci do niekorzystnych dla
swojego powiatu zmian podatkowych, w sprawie ktrych sd sej-
mowy wyda niekorzystny wyrok, swoje znaczenie miaa jednak
inna jeszcze kwestia: za Siciskim sta potny magnat litewski
Janusz Radziwi, ten sam, ktrego znamy z ukadu w Kiejda-
nach, a jego kuzyna Bogusawa z traktatu w Radnot, pierwsze-
go rozbioru Polski. Radziwiem, zagorzaym przeciwnikiem
Jana Kazimierza, kieroway dwa motywy, oba skrajnie partyku-
larne i nie majce nic wsplnego z interesami Rzeczypospoli-
tej, a nawet samej Litwy. Po pierwsze, chcia on da krlowi do
zrozumienia, e ten popeni bd, jeli nie powierzy mu wielkiej
buawy litewskiej, ktra pozostawaa nieobsadzona po mierci
hetmana Janusza Kiszki. Po drugie, Radziwi by oburzony tym,
e sd sejmowy zdj infami z podskarbiego nadwornego litew-
skiego Jerzego Suszki, ktr zasdzia komisja wileska pod
przewodnictwem wanie Radziwia. Aby zamanifestowa swo-
j wadz, Janusz Radziwi, korzystajc z usug swojego klienta
szlachetki Siciskiego, zerwa sejm Rzeczypospolitej.
To znamienne, e pierwszego w historii przerwania sejmu
poprzez liberum veto dokona pose litewski, za ktrym sta
kresowy magnat. Instrument ten bowiem wykorzystywali naj-
chtniej posowie ze wschodnich kresw. W latach 16521791
korzystali z niego 33 razy posowie z Maopolski, przy czym
w 24 przypadkach chodzio o posw z Ukrainy (tzw. Maopol-
ska Wschodnia), oraz 28 razy posowie z Litwy. Dla kontrastu
posowie z Wielkopolski uciekali si do liberum veto tylko 12
razy, a z Prus Krlewskich 2
37
. Popularno liberum veto wi-
zaa si cile z przejciem hegemonii w systemie demokracji
szlacheckiej przez obz magnatw (w duej mierze magnatw
kresowych), dla ktrych stao si ono jednym z narzdzi pro-
wadzenia polityki i osigania partykularnych korzyci. Byo
te wykorzystywane w rozgrywkach midzy magnatami. Tak
37
Zob. R.F. Leslie, The Polish Question, dz. cyt., s. 7.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
310
na przykad w latach 17381752 Potoccy zerwali 7 sejmw, aby
doprowadzi do upadku swoich politycznych przeciwnikw, po-
tn famili Czartoryskich
38
.
Atrakcyjno mechanizmu liberum veto, dajcego moliwo
zerwania obrad caego sejmu dziki uzyskaniu kontroli nad
jednym tylko posem, bardzo szybko zauwayy obce potgi,
ktre miay w Rzeczypospolitej swoje interesy. Byy to przede
wszystkim kraje ocienne Rosja, Austria i Prusy ale rwnie
inne, jak na przykad Francja, ktra doprowadzia do zerwania
kilku sejmw. Dokonywano tego przewanie po cichu, korum-
pujc jednego lub kilku posw, ale zdarzay si te kuriozalne
sytuacje otwartych targw i przekupstw. Tak na przykad w 1690
roku pose bezki Antoni Gogowski opacony przez Francuzw
w celu zerwania sejmu zgosi protest, opuci sal obrad i wy-
jecha ze stolicy. Jan III Sobieski wysa za nim stra krlewsk,
ktra sprowadzia go znw do Warszawy. Nastpnie, podbija-
jc stawk, przekupi Gogowskiego wiksz sum pienidzy
i obietnic starostwa. Pose wycofa swj sprzeciw, dziki czemu
sejm mg normalnie skoczy obrady
39
.
Liberum veto wielokrotnie krytykowano w publicystyce poli-
tycznej. Stanisaw Godlewski, starosta nurski, pisa na przykad:
To pewna, e Sejmy polskie s mczestwem dla krlw, kiedy
co rok sejm, a co sejm to konfuzja (...). Ludzka na zgub sw
zacito woa: niech runie przewietny gmach Polski, niechaj
runie na mnie, byleby run i na brata mego
40
. Jednak a do
samego koca te go broniono, czasem w sposb wywoujcy
zdziwienie lepot polityczn jego zwolennikw. W 1764 roku
Szczepan Sienicki pisa w dziele Sposb nowo obmylony kon-
kludowania obrad publicznych: Tak wiele sejmw nie doszo,
a przecie nic si zego nie stao Polszcze (...) pty trwa bdzie
w Polszcze wolno, pki nieporzdek
41
.
Wolno zwana zot wolnoci bya gwn procedu-
r ideologiczn, ktra podtrzymywaa praktyk liberum veto,
38
Z. Wjcik, Liberum veto, dz. cyt., s. 31.
39
Tame, s. 28.
40
Cyt. za: tame, s. 29.
41
Cyt. za: tame, s. 32.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
311
stajc si nowym pustym znaczcym w acuchu ekwiwalencji
zhegemonizowanym przez magnateri. By to sprytny zabieg
propagandowy ze strony magnatw, bo w przeciwiestwie do
ruchu egzekucyjnego nie mieli oni waciwie adnych postula-
tw, ktre daoby si zuniwersalizowa jako rzeczywiste inte-
resy caej szlachty. Nie tylko chodzio im o wasne, zasadniczo
partykularne cele, ale ich realizacja nie oznaczaa niczego dobre-
go ani dla caego stanu szlacheckiego, ani dla pastwa. Jedynym
elementem, ktry mogli wysun jako puste znaczce atrakcyj-
ne dla wszystkich, bya wanie zota wolno. Zgodnie z tym,
co pisze Laclau, potrzebowali rwnie silnych znaczcych po
stronie wadzy, z ktr konfrontuje si kady acuch ekwiwa-
lentnych da. W gr wchodzi wszystko to, co zapobiega lub
moe zapobiec spenieniu da, bo gdyby istniaa perspektywa
ich spenienia, wszelkie acuchy ekwiwalencji szybko by si
rozpady
42
. Magnaci wykorzystywali wic powszechny wrd
szlachty strach, e krl moe dy do wprowadzenia absolutum
dominium. Szlachta z lkiem obserwowaa to, co dziao si za
granic, zwaszcza we Francji, gdzie jak mwiono krl moe,
kogo chce zamkn w wizieniu na cae ycie. Dlatego gdy Se-
weryn Rzewuski sta si przypadkowym wiadkiem wydarze
Rewolucji Francuskiej, pomimo oburzenia na bezpardonowe
traktowanie arystokratw przez mieszczastwo, patrzy z satys-
fakcj na zburzenie Bastylii, symbolizujcej te wanie obawy
polskiej szlachty. W Rzeczypospolitej wierzono, e wprowadze-
nie w sejmie zasady wikszociowej otwaroby krlowi drog do
zmiany praw dziki przekupieniu wikszoci posw. W mnie-
maniu szlachty temu przede wszystkim zapobiec miao liberum
veto. Dlatego zota wolno moga sta si pustym znaczcym
jednoczcym szeregi szlachty pod hegemoni magnatw, a jej
demonizowane przeciwiestwo absolutum dominium byo
najsilniejszym znaczcym w obozie przeciwnika (monarchii),
dodatkowo cementujcym szlacht.
Liberum veto byo rwnie traktowane przez szlacht jako
jedyna pewna gwarancja zabezpieczenia jej stanowych przy-
42
E. Laclau, Rozum populistyczny, dz. cyt., s. 71-72, 78.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
312
wilejw, a wic utrzymania symbolicznej ramy caego systemu
demokracji szlacheckiej. Gdy w drugiej poowie XVIII wieku
dyskusja na temat zniesienia liberum veto nabraa impetu, pod-
czaszy koronny Feliks Czacki w wydanej anonimowo broszurze
zatytuowanej List ciekawy przeciw autorowi ksiki o utrzyma-
niu sejmw z responsem tak na ten list, jako na przysz ksik,
ktra jest w nim obiecana i na podobnie insze zarzuty ostrzega,
e konsekwencj rezygnacji z liberum veto byoby co najgorsze-
go, co tylko mona sobie wyobrazi, a mianowicie... dopuszcze-
nie mieszczan do sejmu i uwolnienie chopw
43
.
Szlachcie nie przeszkadza fakt, e liberum veto paraliowao
sejmy i uniemoliwiao wprowadzanie nowych praw, poniewa
uwaaa, e nie ma w ogle potrzeby wprowadza jakichkol-
wiek reform. Panowao powszechnie przekonanie ugruntowa-
ne doskona kondycj Krlestwa Polskiego i Rzeczypospolitej
Obojga Narodw w XVI wieku e stare prawa byy doskonae,
a wszelkie problemy wynikay z ich mao sumiennego przestrze-
gania. Postaw tak doskonale egzemplikuje tytuowy boha-
ter dramatu Ignacego Krasickiego Pan Podstoli. Funkcja sejmu
miaa wic by negatywna blokowanie zmian ustrojowych,
a nie pozytywna opracowywanie i przeprowadzanie reform.
Drugim wanym narzdziem politycznym w rkach magna-
terii byy sejmiki. Ich rola i ranga wypywaa wprost z przyj-
tych w Rzeczypospolitej mechanizmw przedstawicielstwa.
Skoro bowiem posa wysyano na sejm z konkretnymi instruk-
cjami dotyczcymi gosowania, aren, gdzie faktycznie toczy-
a si polityczna walka, byo miejsce, w ktrym te instrukcje
sporzdzano, czyli sejmiki. I tak midzy kocem XVI a ko-
cem XVII wieku sejmiki przechodz ewolucj od jak ujmuje
to Jerzy Topolski instytucji stanowej reprezentacji szlachty do
realnych organw wadzy w Rzeczypospolitej. Zjawisko to jest
dobrze znane i opisane w polskiej historiograi, nie potrzeba
wic powica mu duo miejsca
44
. Warto wspomnie jednak
interesujcy fakt, ktry pokazuje, jak due byo znaczenie sej-
mikw i do jak daleko idcej decentralizacji doprowadziy. Ot
43
Omwienie broszury Czackiego zob. Z. Wjcik, Liberum veto, dz. cyt.,
s. 54-55.
44
Zob. np. J. Topolski, Polska w czasach..., dz. cyt., s. 428-431.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
313
misje legatw krlewskich, ktrzy rozwozili po kraju informacje
o zbliajcym si sejmie, traktowano pod wzgldem formalnym
jako dziaania dyplomatyczne takie same, jak wysyanie posw
za granic. To poredni dowd na prawdziwo koncepcji fanto-
mowego ciaa krla, ktra w I Rzeczypospolitej widzi nie mo-
narchiczne pastwo, ale rozpadajc si i z biegiem czasu coraz
luniej ze sob zwizan federacj regionw, bdcych autono-
micznymi domenami magnackich oligarchw.
Magnackie mae
Patologie funkcjonowania sejmikw wi si cile z sam
spoeczno-kulturow anatomi szlacheckiego ycia. Doskonale
dostrzegali to zagraniczni obserwatorzy. W 1662 roku Pierre des
Noyers, sekretarz Marii Ludwiki, w ten sposb opisuje relacje
midzy magnackimi oligarchami a biedniejsz szlacht:
W kadym wojewdztwie znaczniejsi panowie staraj si o popularno
i wzito midzy drobn szlacht. Dla ujcia sobie tej czstokro daj uczty
i wyznaczaj pensj szlachcie, majcej najwikszy wpyw midzy braci.
Gdy maj po sobie szlacht w wojewdztwie, natenczas wybieraj posw na
sejm i daj im instrukcj podug swej woli
45
.
Degeneracj ycia sejmikowego uwaa si czasem za zjawisko
typowe dla epoki saskiej. Nie jest to jednak zgodne z prawd.
W tego rodzaju interpretacjach przejawia si popularna w pol-
skiej historiograi tendencja, aby win za cae spoeczne i poli-
tyczne zo I RP obarcza czasy saskie. W rzeczywistoci patolo-
gie sejmikw s przynajmniej tak stare, jak sama Rzeczpospolita
Obojga Narodw. Ju w latach osiemdziesitych i dziewidzie-
sitych XVI wieku mwi o nich Skarga:
(O)bieranie posw na sejmikach takie jest, i moniejszy a mielszy czy-
ni, co chc. Albo si sami obieraj, i drudzy mao nie doywotny sobie ten
45
Cyt. za: A. Zajczkowski, Szlachta polska, dz. cyt., s. 44.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
314
urzd czyni, albo takich wystawiaj, ktrzy ich mylom i przedsiwziciu
su. A szlachta, w prostocie nie wiedzc, co si dzieje, przyzwala i wrza-
skiem wszystko odprawuje. Ci, co si sami obieraj i wtrcaj, z swymi zymi
chciwociami, a nie z powinnym ku dobremu Rzeczypospolitej sercem, do
tego urzdu przystpuj
46
.
Antoni Mczak w znakomitej ksice Klientela opisuje
i rozkada na czynniki pierwsze sie zalenoci, ktra czya
w I Rzeczypospolitej magnatw i reszt szlachty. Zostaa ona
zbudowana na modelu relacji patron-klient. Amerykaska antro-
poloka Sydel F. Silverman zdeniowaa t relacj jako wzgld-
nie trway stosunek osb o nierwnym statusie, ktry nakada
na partnerw rne wzajemne zobowizania. Ich minimum to
z jednej strony ochrona i aska, a z drugiej lojalno. Stosunek
ten wymaga kontraktu osobistego, zawartego twarz w twarz,
i jest cigy
47
.
Magnat stanowi dla przecitnego szlachcica rdo opieki
i gwarancj realizacji wasnych interesw. Z jak determinacj
szlachta zabiegaa o wzgldy magnatw, wiadczy fragment
przemowy, ktr Marcin Matuszewicz, kasztelan brzeski mi-
dzy 1768 a 1773 rokiem, skierowa do wielkiego kanclerza litew-
skiego Michaa Fryderyka Czartoryskiego i grupy jego klientw,
do ktrych Matuszewicz pragn by zaliczony:
Garn si pod stopy paskie, suplikujc, aby JW Panie t wiern i pokor-
n gow raczy jako szczliwszy Pyrrhus dotkn palcem u nogi, abym za
tym askawym dotkniciem wzi zdolno zapisania si tym pirem Janie
Wielmonym, Wielmonym Ichmociom, moim wielce m[io]ciwym panom
i dobrodziejom
48
.
Szlachcic rewanowa si swojemu patronowi jak dzieje si
to rwnie dzi w spoeczestwach opanowanych przez patro-
na
49
rnego rodzajami usugami, w tym rwnie usugami
46
P. Skarga, O monarchii, w: J. Kloczkowski (red.), Polska, czyli anar-
chia?, dz. cyt., s. 71.
47
S. Silverman, Patronage and Community-Nation Relationships in Cen-
tral Italy, Ethnology IV (1965), s. 176.
48
Cyt. za: A. Mczak, Rzeczpospolita, s. 12.
49
Na temat zob. E. Baneld, Moral Basis of a Backward Society..., dz. cyt.,
oraz R. Putnam, Demokracja w dziaaniu..., dz. cyt., Mczak przeprowadza
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
315
politycznymi wiadczonymi w czasie obrad sejmikw. Magna-
ci tworzyli w ten sposb swoje stronnictwa i sieci wpyww,
a wraz z innymi magnatami koterie lub fakcje.
Zdaniem Mczaka patrona magnacki by gwn si kszta-
tujc porzdek polityczny I Rzeczypospolitej. Chocia jego
funkcjonowanie z dzisiejszej perspektywy wydaje si kwinte-
sencj korupcji, kumoterstwa i nepotyzmu, wczesne standar-
dy oceny byy zupenie inne. Nikt nie widzia nic zdronego
w braniu pienidzy za zerwanie sejmu lub forsowanie na nim
rozwiza korzystnych dla jakiego magnata. Za karygodne
uwaano inne zachowania. Nie wolno byo na przykad suy
dwm konkurujcym ze sob panom. Jako naganne traktowano
rwnie branie pienidzy lub odnoszenie innego rodzaju korzy-
ci bez wywiadczania w zamian obiecanej usugi. I odwrotnie:
na potpienie zasugiwa magnat, ktry pomimo wywiadcza-
nych mu przysug nie chroni naleycie interesw swoich klien-
tw. Spoeczne przyzwolenie dla korupcji wiadczy o tym, e
system klienteli dziaa nie tylko w diadzie patron-klient, ale by
szersz relacj zachodzc w grupie skupionej wok danego
magnata
50
.
Ciekawego wgldu w mechanizmy konstrukcji sieci patro-
nalno-klienckiej i jej miejsce w oglnej polityce magnatw daje
zestawienie wydatkw ponoszonych w XVII wieku przez rd
Sapiehw (chodzi tylko o zabiegi wok utrzymania dominujcej
pozycji Sapiehw na Litwie):
1. na utrzymanie w posuszestwie wojska, a zwaszcza ocerw (tak
polskiego, jak i cudzoziemskiego autoramentu), nie tylko zreszt przy
pomocy pienidzy, lecz te arend i zastaww dbr, powierzanie intrat-
nych funkcji w sferze prywatnej (gubernatorw twierdz, zarzdcw
dbr i ocjalistw dworskich) i publicznej (poselstwa, deputacje, ad-
ministracja podatkowa). (...)
te analogi midzy I Rzeczpospolit a Sycyli opanowan przez ma. Zob.
A. Mczak, Klientela. Nieformalne systemy wadzy w Polsce i Europie XVI-
-XVIII w., Warszawa 2000, s. 145.
50
Wicej na ten temat zob. A. Mczak, Klientela..., dz. cyt., s. 261.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
316
2. na klientel w powiatach, potrzebn dla dziaa o skali lokalnej (sejmi-
ki), opacan wic przewanie doranie za wykonan usug;
3. na bardziej zaufanych stronnikw i klientw w powiatach, ktrzy nie
tylko odgrywali istotn rol polityczn na danym terenie, ale i mo-
gli sprawowa funkcje publiczne (poselstwa na sejmy, deputacje na
trybunay) tu koszty byy stosunkowo wysokie, cho najczciej te
dorane;
4. na utrzymanie posw na sejmy i deputatw Trybunau Gwnego,
a poniewa obie instytucje odgryway wane role w sprawowaniu he-
gemonii, koszty kontroli nad nimi byy szczeglnie wysokie;
5. na podtrzymywanie przyjani wpywowych osobistoci ycia poli-
tycznego Rzeczypospolitej (senatorzy, posowie koronni) podarki
okolicznociowe, stae jurgielty, dorane zapaty za usugi, korupcja;
6. na utrzymywanie stosunkw z dworami obcymi i ich przedstawiciela-
mi, chocia w tym wypadku koszty po czci rekompensoway otrzy-
mywane od nich jurgielty;
7. na reprezentacj udzia w sejmach, sejmikach, zjazdach, trybuna-
ach, uroczystociach pastwowych, kocielnych, prywatnych;
8. na inwestycje reprezentacyjne (paace, dwory) i dewocyjne (kocioy);
9. na zakupy dbr istotnych dla funkcji publicznych i prestiu
51
.
Mczak nie ma wtpliwoci, e per saldo patrona dziaa w in-
teresie magnatw, dlatego zgodnie z populistyczn (w sensie
Laclaua) interpretacj demokracji szlacheckiej powinnimy
potraktowa go jako element sprawowania hegemonii przez
magnateri. Tak interpretacj porednio potwierdza opisane
szczegowo przez Daniela Beauvois na przykadzie zaboru ro-
syjskiego nastawienie szlacheckich i magnackich elit do reszty
szlacheckiego stanu w czasie rozbiorw. Nowe realia politycz-
ne, ktre wykluczyy szlacht i magnatw z udziau we wadzy,
sprawiy rwnie, e populistyczna strategia budowania szero-
kiej hegemonii staa si bezsensowna. Ideologiczna kcja jed-
noci i rwnoci szlacheckiego stanu natychmiast prysa i szla-
51
A. Rachuba, Hegemonia Sapiehw na Litwie jako przejaw skrajnej do-
minacji magnaterii w yciu kraju, w: J. Urwanowicz (red.), Wadza i presti,
dz. cyt., s. 226-227.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
317
checkie elity zaczy dy do wykluczenia z grona szlachty
swoich dawnych klientw, w tym zwaszcza goot. Chocia
oczywicie swoj rol w tym procesie odegray rwnie wadze
zaborcze
52
.
Tworzenie klientalnych sieci byo w czasach I Rzeczypospo-
litej skutecznym sposobem na polityczn pacykacj redniej
szlachty, a tym samym na dobicie ostatnich przejaww ruchu
egzekucyjnego. Magnaci stosowali jednak rwnie inne rod-
ki, aby utrzyma i wzmocni swoj uprzywilejowan pozycj
w pastwie. Mczak uwaa, e w tej wanie perspektywie trze-
ba spojrze na zakaz parania si przez szlacht zajciami typo-
wymi dla mieszczastwa, jak handel czy rzemioso. Mia on na
celu utrzymanie redniej i drobnej szlachty w biedzie, a tym sa-
mym uniemoliwienie jej emancypacji spod patronatu magna-
ta
53
. Innym sposobem byo monopolizowanie przez magnatw
rodkw transportu niezbdnych do dostarczania zboa oraz in-
nych produktw do portw na Batyku (gwnie do Gdaska).
redni i drobni producenci byli zmuszeni do korzystania z wiel-
kich barek magnatw, przez co chcc nie chcc wikali si
w zaleno od nich, ktra z gospodarczej atwo stawaa si poli-
tyczna
54
. Konserwowana w ten sposb i rozbudowywana sie re-
lacji klienckich aktywnie przeciwdziaaa konstrukcji organw
centralnej administracji pastwowej. Ta brudna sie oso-
bliwa parodia spoeczestwa obywatelskiego przypominajca
wspczesne mae zaatwiaa we wasnym zakresie wszystko,
czego obywatele mogliby oczekiwa od wadzy centralnej. Dwo-
ry magnackie speniay lokalnie te same funkcje, co w absolu-
tyzmie dwr krlewski. W caym systemie dziaa rodzaj nega-
tywnego sprzenia zwrotnego: parcelacja lojalnoci wywoana
przez system kliencki hamowaa rozwj centralnej administra-
52
Zob. D. Beauvois, Trjkt ukraiski, dz. cyt., oraz J. Sikorska-Kulesza,
Werykacje szlachectwa jako instrument stanowej degradacji drobnej szlach-
ty na Litwie i Biaorusi w latach 18311868, Przegld Wschodni 1992/1993,
t. II, z. 3 (7), s. 557-572.
53
Tame, s. 157.
54
Tame, s. 138.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
318
cji, a jej brak nie pozwala szlachcie przej przez integrujce
dowiadczenie wsplnej suby w krlewskiej administracji,
jakie miaa szlachta np. we Francji. Brak tego dowiadczenia
sprzyja decentralizacji suwerennoci
55
pastwa, zmuszajc
szlacht do korzystania z patronau magnatw.
Decentralizacja suwerennoci bya zreszt nieraz wychwala-
na i houbiona przez publicystw oraz mylicieli politycznych
I Rzeczypospolitej. ukasz Grnicki uwaa na przykad, e od-
danie szeregu prerogatyw wadzy krlewskiej w rce starostw
byo rozwizaniem korzystnym dla pastwa i jego obywateli.
W Rozmowie o elekcji, o wolnoci, o prawie i obyczajach pol-
skich Polak przekonuje do tego Wocha, ktry uwaa, e polski
krl nie ma wystarczajcych kompetencji, aby zapobiega woj-
nom domowym:
Woch: Nie widz ja w (...) statucie [de guerris] tego, eby krl o takie gu-
erry mg pozywa. Ale gdyby krl mg strzec pokoju pospolitego, a mg
pozwa sam o takie rzeczy, i o insze ze uczynki, albo jego urzdnicy, tedy by
nigdy do takich zwodw nie przychodzio, bo adna rzecz rychlej nie zgubi
R.P. jako wntrzna wojna, a zwaszcza gdy ju do krwi rozlania przyjdzie.
Polak: Nie darmo przodkowie nasi nie chcieli tego da krlom w rce, czuli
co w tym zego. Ale jest u nas dosy tych rzeczy, o ktre starosta, gdyby nie
by kto, instygujc czyni powinien
56
.
Nie mona jednak powiedzie, e rednia i drobna szlachta
stay si oarami relacji spoecznych panujcych w I Rzeczypo-
spolitej. Negatywne konsekwencje status quo ponosio przede
wszystkim mieszczastwo i chopi. Szlachta czerpaa z systemu
klienckiego korzyci materialne, przede wszystkim jednak pa-
wia si w prestiu i potdze, jak roztaczali wok siebie ma-
gnaci. W pierwszej chwili zaskakiwa moe kontrast midzy
deklarowanymi ideaami rwnoci i braterstwa szlacheckiego
stanu a faktycznym serwilizmem i uzalenieniem niszej szlach-
55
Autorstwo tego terminu przypisuje si Bogusawowi Lenodorskiemu.
Zob. Z. Wjcik, Liberum veto, dz. cyt., s. 3.
56
. Grnicki, Rozmowa o elekcji, o wolnoci, o prawie i obyczajach pol-
skich, w: J. Kloczkowski (red.), Polska, czyli anarchia?, dz. cyt., s. 59.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
319
ty od magnackich panw. Kontrast w jest jednak cakowicie
zrozumiay i przestaje dziwi, jeli wpiszemy go w perspektyw
wczeniejszych rozwaa nad ideologi sarmack, ktrej funk-
cja jako zespou struktur symbolicznych i wyobrae polegaa
wanie na maskowaniu tego, co Realne.
Co jednak dokadnie mam na myli? Spjrzmy wreszcie na
Realn anatomi fantomowego ciaa krla i sprbujmy odpowie-
dzie na pytanie, czym bya I Rzeczpospolita, jeli nie pastwem.
Ekspansja!
Unia lubelska z 1569 roku punkt zwrotny w historii Kr-
lestwa Polskiego to w zasadzie nie jedno wydarzenie, ale dwa
sklejone w jedn cao. Pierwsze jest dobrze znane i powszech-
nie celebrowane (czasem jako Unia Europejska avant la lettre,
co trzeba jednak z przymrueniem oka potraktowa jako wy-
raz kompleksu peryferyjnego z typowym dla niego przymusem
udowadniania wasnej awangardowoci): z dwch zwizanych
wczeniej uni personaln pastw powstao nowe, cile zin-
tegrowane pod wzgldem politycznym i wojskowym: Rzecz-
pospolita Obojga Narodw. W tle stao si jednak jeszcze co
innego, co przewanie pozostaje ukryte i czego znaczenia zde-
cydowanie si nie docenia: cztery wojewdztwa woyskie, ki-
jowskie, bracawskie i podolskie oderwano od Wielkiego Ksi-
stwa Litewskiego i wczono do Korony. Spora cz litewskiej
szlachty nie bya z tego zadowolona i jeszcze przy okazji elekcji
Henryka Walezego posowie z Litwy starali si wymc na krlu
zwrot tych ziem
57
. Chocia w obozie litewskim zdania w czasie
negocjacji byy podzielone, oglnie Litwini chcieli stworzenia
pastwa co najwyej federacyjnego, podczas gdy strona polska
dya do penej inkorporacji Litwy
58
. Aby zachowa resztki
57
S. Paza, Wielkie bezkrlewia, dz. cyt., s. 47.
58
Na ten temat zob. np. N. Jakowenko, Historia Ukrainy..., r. IV, 1, Unia
lubelska i pierwsze realia okresu pounijnego, s. 153-161 oraz J. Peleski, In-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
320
niezalenoci i uzyska gwarancje bezpieczestwa, na ktrych
zaleao Litwinom ze wzgldu na zagroenie ze strony Szwecji
od pnocy, Moskwy od wschodu, a Turkw od poudnia, Ksi-
stwo Litewskie musiao jednak pogodzi si ze strat czterech
wojewdztw (w tym caej Ukrainy).
W opinii polskiej szlachty rozcignicie zasad ustrojowych
Krlestwa Polskiego na Litw i stworzenie wsplnego organi-
zmu pastwowego stanowio swoist mission civilisatrice, ktra
pozwolia Litwie dokona cywilizacyjnego awansu. Stanisaw
Orzechowski pisa:
Ja, wolny Polak, dobrowolnie tobie, niewolny Litwinie, oaruj, ktre do-
brodziejstwo [czyli zasady ustrojowe pastwa szlacheckiego J.S.], aeby
tym wdziczniej ode mnie przyj, obacz niedostatki swoje, a wielkie dostatki
moje (...). W jarzmie ty, Litwinie, przyrodzonym jako w chodzisz albo jakby
zniewolona munsztukiem szkapa pana przyrodzonego na grzbiecie swym no-
sisz, a ja Polak, jako orze bez ptlic, na swej przyrodzonej pod krlem swym
bujam swobodzie
59
.
Pojawiay si te argumenty odwoujce si do spontaniczne-
go cienia zagarnitych ziem do Polski. Powoywano si tu
na proby wczenia do Korony kierowane do polskiego krla
przez szlacheckie elity zza wschodniej granicy. Takie petycje
rzeczywicie wysyano, ich powodem nie bya jednak atrakcyj-
no polskiej kultury, jak chc dzisiaj apologeci polskiego pro-
jektu kolonialnego. Jarosaw Peleski w tekcie powiconym
ideologii wspierajcej inkorporacj ziem dawnej Rusi do Korony
w 1569 roku wskazuje na inn, o wiele mniej chlubn dla Polski
przyczyn: regularne bandyckie najazdy, jakich dokonywaa tam
polska szlachta z Mazowsza (skargi na nie skadano do polskie-
go krla od poowy XVI wieku). Formalne wczenie Podlasia
i Woynia do Korony dao pochodzcej stamtd szlachcie prawo
zasiadania w sejmie i wszystkie inne przywileje, jakie posiadali
Polacy. W opinii Podlasian i Woynian by to jedyny skuteczny
korporacja ukraiskich ziem dawnej Rusi do Korony w 1569. Ideologia i ko-
rzyci prba nowego spojrzenia, Przegld Historyczny 1974, t. 65, z. 2.
59
Cyt. za: J. Maciszewski, Szlachta polska..., dz. cyt., s. 132.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
321
sposb ukrcenia samowoli mazowieckiej szlachty
60
. Tak wic
atrakcyjno polskiego ustroju politycznego polegaa na tym, e
pozwala on chroni si od... Polakw!
Opr litewskiej szlachty i potraktowanie Unii jako rodzaju
targu czciowo tumaczy pniejsz sab identykacj litew-
skiej magnaterii z nowym pastwem. Jego powstanie byo dla
niej tylko sposobem na zabezpieczenie si przed zagroeniem
z zewntrz, wzmocnienie pozycji w obrbie Litwy dziki lep-
szemu dostpowi do systemu politycznego Rzeczypospolitej
Obojga Narodw, a w perspektywie uzyskanie dziki temu ko-
rzyci materialnych i prestiowych. Nie powinno wic dziwi,
e szlachta bya gotowa dy do tego samego poprzez sojusz ze
szwedzkim krlem lub rosyjskim carem.
Oderwanie Ukrainy od Litwy i przyczenie jej do Polski do-
konao si przy poparciu ukraiskich magnatw i bywa z tego
powodu przedstawiane jako wczenie do Polski ziem, ktre
ju ku niej wczeniej ciyy. Nie ulega wtpliwoci, e nie
chodzio tu bynajmniej o jakiekolwiek kulturowe, a tym mniej
narodowe powinowactwo, ale o wsplnot interesw, ktre spra-
wiay, e operacja ta bya dla elit ukraiskiego spoeczestwa
korzystna. Poza kwestiami obronnymi chodzio przede wszyst-
kim o korzyci gospodarcze, jakie dawao magnatom wczenie
Ukrainy czyli, aby nazwa rzeczy po imieniu, latyfundiw na-
lecych do ruskich oraz litewskich magnatw i zamieszkanych
przez paszczynian ludno rusk do Polski. Jak dowodzi
przykad chociaby Jeremiego Winiowieckiego, ktry w pierw-
szej poowie XVII wieku dorobi si na Ukrainie gigantycznego
majtku, byo to rozumowanie jak najbardziej suszne. Skorzy-
stali na tym te ogromnie magnaci polscy, a ta oboplna korzy
pokazuje, e w tamtych czasach klasowa solidarno elit rwnie
atwo przekraczaa pastwowe granice, co dzisiaj.
Unia lubelska przyczynia si walnie do wzrostu znaczenia
magnatw w yciu politycznym nowego pastwa, zmian w a-
cuchu ekwiwalencji i zajcia przez magnateri pozycji hegemo-
nicznej w politycznym ukadzie demokracji szlacheckiej. Przy
60
J. Peleski, Inkorporacja ukraiskich..., dz. cyt., s. 248.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
322
pomocy liberum veto i budowania systemu klienckiego, ktry
pozwoli im skutecznie opanowa aktywno polityczn sejmi-
kw, magnaci przeksztacaj Rzeczpospolit w struktur, ktra
z biegiem czasu suy coraz bardziej realizacji ich partykular-
nych interesw. Ciao polityczne wraz z jego godnoci i wiecz-
notrwaoci zostaje w ten sposb ostatecznie unicestwione,
a Rzeczpospolita przeksztaca si w magnack federacj.
Zagarniajc litewskie wojewdztwa i wykorzystujc je jako
baz dla dalszej ekspansji na wschd, Rzeczpospolita wchodzi
de facto w rol kolonizatora. Pomimo oczywistych rnic mi-
dzy przedsiwziciem kresowym a budowaniem imperiw kolo-
nialnych przez pastwa Europy Zachodniej analogia wydaje si
wystarczajco mocna, abymy mogli uzna Rzeczpospolit za
potg kolonialn. By to model kolonializmu inny od Zachod-
niego, jednak strukturalnie bardzo podobny do tego, ktry budo-
waa Rosja i ktry Ewa Thompson doskonale opisaa w Trubadu-
rach imperium: nowych terytoriw nie poszukiwano po drugiej
stronie Ziemi, ale tu obok. Podbijano je, zdobywano przekup-
stwem, politycznym targiem lub w inny sposb wprowadzano
w orbit bezporedniej zalenoci od metropolitarnego centrum
(Warszawy lub Moskwy), a nastpnie prbowano wprzga
w gospodarczo-militarn maszyn imperium. Rnica modelu
nie przeczy podobnej istocie kolonialnych przedsiwzi Polski
i innych krajw europejskich, dlatego nie ma adnej przesady
w postawieniu znaku rwnoci midzy Kresami a na przykad
brytyjskim Rajem, jak nazywano kontrolowane przez Londyn
kolonialne imperium w Azji Poudniowej. Inn analogi, ktr
podsuwa Daniel Beauvois, jest porwnanie relacji polsko-ukra-
iskich do francusko-algierskich
61
. Dlatego dobre samopoczucie
polskich publicystw i pisarzy schyku XVIII wieku, takich jak
Krasicki czy Krajewski, ktrzy z dum podkrelali, e Polska
nie braa udziau w kolonialnych podbojach i wyzysku Ameryk,
Afryki czy Azji
62
, wydaje si przynajmniej sabo uzasadnione
faktyczn histori Rzeczypospolitej.
61
D. Beauvois, Trjkt ukraiski. Szlachta, carat i lud na Woyniu, Podo-
lu i Kijowszczynie 17931914, Lublin 2005, s. 11.
62
Wicej na ten temat zob. J. Tazbir, Kultura szlachecka..., dz. cyt., s. 156-
157.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
323
Polonizacja kolonizacja
Dynamik i natur relacji kolonialnych na Ukrainie do-
brze ilustruje napyw na te tereny szlachty polskiej w latach
15691648. Wrd szlachty kresowej znajdujemy wiele rodzin
wywodzcych si z Korony tak na przykad Brzostowcy,
Przedzieccy i Rzewuscy pochodzili z ziemi omyskiej,
a Jabonowscy z ciechanowskiej
63
jednak sprawa ta przez
dugi czas sabo interesowaa polskich historykw. Pierwsze
i do tej pory jedyne systematyczne studium na ten temat po-
chodzi z lat osiemdziesitych XX wieku. Jego autor, Henryk
Litwin, w sposb na tyle wyczerpujcy, na ile to moliwe na
podstawie archiww i materiaw rdowych, do ktrych
mia dostp, przedstawia proces kolonizacji przez polsk
szlacht nowo zdobytych ziem kresowych. Nie bd relacjono-
wa szczegowo jego odkry (ksika zawiera prawie siedem-
dziesit tabel z danymi na temat napywu polskiej szlachty na
Ukrain), liczy si bowiem przede wszystkim oglny obraz
sytuacji, ktry da si odczyta na podstawie najwaniejszych
statystyk.
Litwin zajmuje si dwoma wojewdztwami bracawskim
i kijowskim. Polska szlachta rozbudowywaa tam swoje wpywy
i majtki na kilka sposobw: na drodze kupna, dziki rozdawnic-
twu krlewskiemu (dotyczcemu praw do ziemi, czyli krlewsz-
czyzn, oraz urzdw), dziedziczeniu lub przez zabr bezprawny
64
.
Jeli chodzi o dobra dziedziczne, to stan wyjciowy z 1569 roku
dowodzi zdecydowanej dominacji Rusinw na terenach Ukrainy.
Rejestr podatkowy dla wojewdztwa kijowskiego z 1581 roku
wskazuje na to, e zarwno wrd wielkiej, jak i redniej oraz
drobnej wasnoci ziemskiej stanowi oni okoo 80% wacicieli.
Reszta to Polacy (14% wrd wasnoci drobnej i 2,5% redniej)
oraz Litwini (4% drobnej i 13,9% redniej)
65
. Na tej podstawie
63
A. Zajczkowski, Szlachta polska..., dz. cyt., s. 42.
64
H. Litwin, Napyw szlachty polskiej na Ukrain 15691648, Warszawa
2000, s. 68-75.
65
Tame, s. 27. Dane te dotycz wartoci majtkw, jednak statystyka ich
liczebnoci wyglda podobnie. Zob. tame. Tu i we wszystkich nastpnych
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
324
moemy zdecydowanie odrzuci mit, jakoby Kresy byy zie-
miami rdzennie lub kulturowo polskimi. Zamieszkiway je ludy
odrbne pod wzgldem etnicznym (Rusini), jzykowym (m-
wiy dialektami jzyka ruskiego) oraz religijnym (wyznawcy
prawosawia). Polska obecno na tych terenach miaa charak-
ter obcej kulturowo dominacji i tak te bya odczytywana przez
wczesnych Rusinw. Podobnego zdania s wspczeni histo-
rycy ukraiscy
66
oraz zachodni (na przykad przywoywany ju
Beauvois
67
).
Po 1569 roku w obu wojewdztwach, ktrymi interesowa
si Litwin, nastpiy istotne zmiany w strukturze wasnoci
ziemskiej. W 1640 roku Polacy maj ju 1/5 wszystkich wiel-
kich majtkw na Kijowszczynie. Jeszcze wikszy przyrost
nastpuje w grupie wacicieli drobnych, gdzie w tym samym
roku polski majtek stanowi ju 1/3 caoci
68
. Dwa razy wicej,
bo a 62%, jest Polakw wrd dzierawcw redniej wasno-
ci
69
. Silniej jeszcze zwikszya si ich obecno na Bracawsz-
czynie. Wrd dzierawcw redniej wasnoci przyrost jest
podobny do Kijowszczyzny, jednak o wiele bardziej rozbudo-
wuje si polska wasno wielka: w 1569 roku nie ma jej w wo-
jewdztwie bracawskim w ogle, w 1648 roku stanowi ju po-
nad poow
70
.
Oglnie rzecz biorc, we wszystkich niemale przypadkach
dotyczcych rnych regionw, a take typw oraz wielkoci
wasnoci, ktrych statystyki przytacza Litwin, sytuacja wygl-
daa identycznie: w latach 15691648 nastpi wzrost polskiej
obecnoci na Ukrainie wahajcy si od kilkunastu do kilkudzie-
siciu procent, przy czym najczstsze s wzrosty midzy 25%
a 35%. Pojawiaj si te przypadki cakowitej niemale domina-
cji Polakw, jak na przykad prawie osiemdziesicioprocentowy
przytoczeniach zaokrglam dane procentowe prezentowane przez Litwina do
caoci.
66
Zob. np. N. Jakowenko, Historia Ukrainy do koca XVIII wieku, Lublin
2000.
67
Zob. np. D. Beauvois, Trjkt ukraiski, dz. cyt.
68
H. Litwin, Napyw..., dz. cyt., s. 37-38.
69
Tame, s. 40.
70
Tame, s. 62.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
325
udzia Polakw w grupie zamonych posesorw niedziedzicz-
nych wojewdztwa kijowskiego
71
.
Nie inaczej wyglda udzia Polakw w nadaniach krlewsz-
czyzn na terenie Kijowszczyzny i Bracawszczyzny. Do koca
XVI wieku nadania na Ukrainie dla Polakw s nieliczne pi-
sze Litwin. Ostrogscy, Winiowieccy, Koreccy i Czartoryscy
wspautorzy dziea inkorporacji ziem ruskich do Korony
dzier wikszo starostw
72
. Sytuacja ta zmienia si jednak
w XVII wieku, bo o ile w latach 15691595 tylko 12% starostw
zostao nadane Polakom, o tyle w latach 16211648 dostali ich
oni a 70%!
73
Polscy magnaci otrzymuj rwnie w latach dwu-
dziestych XVII wieku od krla dochodowe dobra saletrzane na
Zadnieprzu: Mirhorod, Bahaczka, Jabonw, Potawa, Bykw,
Bereza (benecjentami darowizn byli Jan Czerniszewski, Bar-
tomej Obakowski, Jan Kosiski, ukasz kiewski, Stani-
saw i Aleksander Koniecpolscy)
74
.
To, co dzieje si z nadaniami krlewszczyzn w interesujcym
mnie okresie, dobrze ilustruje postpujc oligarchizacj ustro-
ju Rzeczypospolitej: w latach 15691586 aden spord nowo
mianowanych starostw-Polakw nie by magnatem, w latach
15871632 byo ich ju w tej grupie 40%, a w latach 16321648
81%!
75
W skali caej Rzeczypospolitej siedem najwikszych
rodw magnackich byo wtedy w posiadaniu 51% wszystkich
krlewszczyzn
76
. Mechanizm eksploatacji pastwa przez ma-
gnatw poprzez nadania krlewszczyzn sta si z biegiem czasu
jednym z podstawowych elementw ustroju I Rzeczypospolitej,
przekrelajc osignicia szesnastowiecznego ruchu egzekucyj-
nego. W czasach saskich na 369 magnackich senatorw 77% do-
stao krlewszczyzny
77
.
71
Tame, s. 76.
72
Tame, s. 86.
73
Tame.
74
P. Kuakowkyj, Kolonizacja Kijowszczyzny i Czernihowszczyzny
(15691648), w: M. Dygo, S. Gawlas, H. Grala (red.), Modernizacja struktur
wadzy w warunkach opnienia. Europa rodkowa i Wschodnia na przeo-
mie redniowiecza i czasw nowoytnych, Warszawa 1994, s. 165.
75
H. Litwin, Napyw..., dz. cyt., s. 95.
76
A. Mczak, Rzeczpospolita, dz. cyt., s. 118.
77
Zob. D. Beauvois, Trjkt ukraiski, dz. cyt., s. 383.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
326
Rzumy jeszcze okiem na kolonizacj polityczn Ukrainy po
unii lubelskiej. Wyobraenie o tym daje struktura wyznaniowa
kadry urzdniczej Ukrainy w latach 15691648. Wrd magna-
tw sprawujcych urzdy na Kijowszczynie i Bracawszczynie
na pocztku tego okresu (lata 15691595) prawosawni stanowili
85%, a katolicy tylko 5%, ale pod jego koniec (lata 16211648)
katolikw byo ju 67%, a prawosawnych 25%
78
. Nieco inaczej
wygldaa sytuacja wrd szlachty redniej. Tam w pierwszym
okresie prawosawni stanowi 91% urzdnikw, a katolicy 8%,
a w drugim odpowiednio 52% i 43%
79
. Gdybymy mieli wic
polski wzorzec kolonizacji porwnywa pod wzgldem zarz-
dzania kadr administracyjn do obcych, to przypomina on
raczej model brytyjski (obsadzanie wanych stanowisk Bry-
tyjczykami przy zachowaniu lokalnego personelu na niszych
szczeblach) ni np. francuski, w ramach ktrego caa admini-
stracja wywodzia si z kolonistw. Model podobny poniekd
do polskiego stosowali pniej Rosjanie na ziemiach polskich,
przynajmniej do 1863 roku (miejscowi urzdnicy pracujcy pod
nadzorem rosyjskich przeoonych).
Do kolonialnego podporzdkowania Rzeczypospolitej tere-
nw zamieszkaych wczeniej przez ludno rusk doda trzeba
kolonizacj na tzw. Dzikich Polach (staropolska nazwa dzisiej-
szego Zaporoa) pooonych w dolnym biegu Dniepru. Jak po-
daje Natalia Jakowenko, w cigu zaledwie piciu dekad po unii
lubelskiej powstao tam okoo 300 osiedli typu miejskiego loko-
wanych na prawie magdeburskim przez szlacheckich przybyszy
z Rzeczypospolitej
80
. To imponujce tempo, ktrego nie powsty-
dziliby si najsprawniejsi kolonizatorzy zachodnioeuropejscy:
przez 50 lat na Dzikich Polach rednio co dwa miesice powsta-
je nowa osada miejska! O energicznej kolonizacji Ukrainy po
unii lubelskiej wiadcz rwnie dane demograczne. W latach
15691648 rokiem ludno Kijowszczyzny wzrosa okoo 20-30
razy, a Czernihowszczyzny 200-300 razy (sic!)
81
. Rosnca kon-
78
H. Litwin, Napyw..., dz. cyt., s. 157.
79
Tame, s. 158.
80
Zob. N. Jakowenko, Historia Ukrainy, dz. cyt., s. 179-182.
81
Tame, s. 171.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
327
kurencja rodzia ostre zatargi midzy kresowymi magnatami,
ktrzy prowadzili midzy sob prywatne wojny o ziemi Zbar-
scy walczyli z Winiowieckimi, Winiowieccy z Ostrogskimi,
Ruyscy z Koreckimi i Tyszkiewiczami
82
. Cay proces kolo-
nizacji nie odbywa si w sposb wycznie ywioowy i od-
dolny, ale poczwszy od 1569 roku jak pokazuje ukraiski
historyk Petro Kuakowkyj by zaplanowany i koordynowany
przez centralne wadze Rzeczypospolitej.
83

Kulminacja kolonizacji Ukrainy przypada na lata 1620
1648. Wtedy to bunty rdzennej ludnoci ruskiej staj si coraz
bardziej uciliwe, a powstanie Chmielnickiego ostatecznie
odrywa Ukrain lewobrzen od Rzeczypospolitej, powodujc
rwnie znaczne perturbacje w jej drugiej, prawobrzenej cz-
ci, ktra pozostaa pod kontrol Polski a do rozbiorw.
Polska Kompania Kresowa witajcie
na stepach Realnego
Kolonizacja Kresw bya przedsiwziciem wysoce docho-
dowym. Jak pisze Tazbir, unia z Litw i ekspansja wschodnia
umoliwiy zdobywanie fortun bez pracy
84
. Z nowo skolonizo-
wanych terytoriw eksportuje si zboe, pota, drewno, woy,
futra zwierzce i inne towary lene
85
. Na Ukrainie powstaj
dziki temu w pierwszej poowie XVII wieku gigantyczne ma-
jtki, nalece w tamtym okresie nie tylko do najwikszych
w Rzeczypospolitej, ale na pewno w caym regionie Europy
rodkowo-Wschodniej, a by moe rwnie na caym kontynen-
cie. Stao si to moliwe dziki wysokiej koncentracji wasnoci
82
Tame, s. 182.
83
Wicej na ten temat P. Kuakowkyj, Kolonizacja Kijowszczyzny..., dz.
cyt., s. 158-159.
84
J. Tazbir, Glosa do kultury sarmackiej, w: tego, Szlaki kultury polskiej,
s. 61.
85
P. Kuakowkyj, Kolonizacja Kijowszczyzny..., dz. cyt., s. 166.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
328
ziemskiej na Ukrainie. W 1629 roku w wojewdztwie kijowskim
i bracawskim 12 rodw magnackich posiadao 81% wszystkich
domw mieszkalnych (oczywicie wraz z ich mieszkacami).
Jeli dodamy do tego nadania krlewszczyzn, wwczas okae
si, e wielcy waciciele ziemscy ktrych moemy z powo-
dzeniem porwna do latynoamerykaskich latyfundystw
posiadali ponad 55 tysicy dymw, czyli 86% caoci!
86
Tworzyli
przy tym zaskakujco niewielk grup. Henryk Litwin, anali-
zujc fakcje magnackie na Kijowszczynie w latach 1569-1648,
dochodzi do wniosku, e o losach regionu decydowao w sumie
nie wicej ni 97 osb. W czterech podokresach, ktre wyrnia
(to lata 15691587, 15881610, 16101632 oraz 16331648), gru-
p magnatw rzdzcych Kijowszczyzn stanowi odpowiednio
23, 26, 37 i 37 osb!
87
Na Bracawszczynie najwikszy majtek zgromadzi kasz-
telan krakowski, ksi Jerzy Zbarski. Posiada 20 tysicy dy-
mw, co oznacza, e by panem ycia i mierci dla prawie 40%
mieszkacw dwch najwikszych wojewdztw Ukrainy. Ich
liczb mona szacowa na okoo 120 tysicy osb. Na dalszych
miejscach plasowali si: Wadysaw Dominik Zasawski (8,5
tys. dymw), Adam Kalinowski (7 tys. dymw) i Stefan Cze-
twertyski (3,5 tys. dymw)
88
. Na ziemi kijowskiej najwikszym
posiadaczem by magnat litewski, ksi Jeremi Winiowiecki
(ojciec krla Michaa Korybuta), ktry w 1645 roku posiada 38
tysicy dymw z 230 tysicami chopw
89
. Podobna koncentra-
cja wasnoci ziemskiej bya zjawiskiem charakterystycznym
dla poudniowo-wschodnich terenw I Rzeczypospolitej. Jak
twierdzi Jerzy Kowecki, w Wielkopolsce w ogle nie spotykao
si poza latyfundium arcybiskupim wacicieli dziercych
po kilkaset wsi
90
.
86
Z. Wjcik, Wojny kozackie..., s. 49. Autor cytuje dane z bada Zbignie-
wa Anusika, ale niestety bez podania dokadnego rda.
87
H. Litwin, Fakcje magnackie na Kijowszczynie w latach 15691648, w:
J. Urnanowicz (red.), Wadza i presti, dz. cyt., s. 47-8.
88
Tame, s. 49-50.
89
Tame, s. 51.
90
J. Kowecki, U pocztkw nowoczesnego narodu w: B. Lenodorski
(red.), Polska w epoce Owiecenia, dz. cyt., s. 112.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
329
W I poowie XVII wieku uksztatowa si w ten sposb wzo-
rzec relacji niewolniczo-kolonialnych, ktry trwa do wieku
XIX. Z rachunkw Daniela Beauvois wynika, e w momencie
rozbiorw na Woyniu, Podolu i Kijowszczynie okoo 3 milio-
nw ukraiskich chopw byo wasnoci okoo 7 tysicy pol-
skich ziemian, przy czym 200 najbogatszych spord nich posia-
dao cznie p miliona dusz!
91
Chocia 1648 rok by momentem zwrotnym w polityce
wschodniej I Rzeczypospolitej (oraz denitywnym poczt-
kiem upadku pastwa polsko-litewskiego), relacje kolonialne
na Ukrainie nie ulegy powanej zmianie. Na przeomie XVIII
i XIX wieku prawobrzena Ukraina liczya okoo 3,3 miliona
mieszkacw, z czego Polacy stanowili 7-8%
92
. Ani wtedy, ani
nigdy pniej Kresy nie byy polskie. Jeli kto upiera si przy
uywaniu tego epitetu, musi zdawa sobie spraw, e ma on sens
wycznie kolonialny Kresy byy polskie w dokadnie takim
sensie, w jakim Indie brytyjskie. Znajdoway si w orbicie poli-
tycznych i militarnych wpyww Rzeczypospolitej, zaleay od
niej spoecznie i kulturowo, nie stay si jednak nigdy polskie
w tym sensie, w jakim polskie byo Mazowsze czy Maopolska.
Na Ukrainie w momencie rozbiorw mieszkao wicej ni Pola-
kw nie tylko rdzennych Rusinw, ale rwnie ydw.
Opanowanie w XVI wieku gigantycznych terenw na Ukra-
inie pobudza wyobrani i intelekt wczesnych politykw i pu-
blicystw. Pojawia si typowy dyskurs towarzyszcy wszelkim
przedsiwziciom kolonialnym. Ma odpowiedzie na pytanie,
jak najlepiej zorganizowa i wykorzysta nowe posiadoci.
Dziea polskich autorw wpisuj si tym samym w tradycj lite-
ratury kolonialnej, do ktrej zaliczy mona Travail sur lAlgrie
Alexisa de Tocquevillea czy parlamentarne wystpienia Ed-
munda Burkea dotyczce sytuacji w brytyjskich Indiach (m.in.
The Nabob of Arcots Debts oraz Article of Charge of High Cri-
mes and Misdemeanors against Warren Hastings).
91
D. Beauvois, Trjkt ukraiski, dz. cyt., s. 468.
92
Dokadny spis pochodzi z 1795 roku. Zob. D. Beauvois, Trjkt ukrai-
ski, dz. cyt., s. 45.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
330
Retoryka kolonialnego podboju i panowania pojawia si
w polskich dywagacjach na temat Kresw w zupenie niezawo-
alowanej formie, jakby dla wczesnych byo oczywiste, e Pol-
ska zostaa powoana do zagospodarowania Ukrainy zgodnie ze
swoimi potrzebami. Tak na przykad Piotr Grabowski, proboszcz
parnawski i pisarz polityczny z przeomu XVI i XVII wieku, pi-
sa w dziele Polska Nina (bo tak autor nazywa Ukrain) Albo
Osada Polska:
Owa zgoa ta Polska Nina nic inszego nie bdzie, iedno nowe Coloniae
Polskie, iako te czytamy inne pastwa przed laty Coloniae swe mieway,
gdzie przyjemnoeni synowi koronni przyrodzonym rzemiosem swym ry-
cerskim majtnoci sobie z nieprzyjaci Ojczyzny swey nabywa bd
93
.
Grabowski przedstawia projekt systematycznej kolonizacji
Ukrainy poprzez osadzanie tam szlachty, chopw i mieszczan.
Mieli utrzymywa si z rolnictwa oraz upw wojennych. Ma
rwnie propozycje dotyczce polityczno-spoecznej organiza-
cji Polski Ninej, ktr w swej wizji portretuje jako krain
rolniczo-rycersk. Poza korzyciami gospodarczymi koloniza-
cja Ukrainy ma skutecznie zabezpieczy Rzeczpospolit przed
Tatarami, ktrych najazdy pustoszyy jej wschodnie rubiee.
Sprzeda tatarskich jecw mogaby w opinii Grabowskiego
sta si dodatkowym rdem dochodw dla mieszkacw Pol-
ski Ninej. Zdobycie nowych terenw na Ukrainie daoby te
okazj do nawracania koczowniczych plemion na wiar w Jezu-
sa Chrystusa
94
. Ze wzgldu na t ostatni kwesti ekspansj na
wschd wspiera rwnie koci katolicki
95
. Odnajdujemy wic
u Grabowskiego wikszo typowych tematw dyskursu kolo-
nialnego: podporzdkowanie militarne, celowa i systematyczna
kolonizacja, eksploatacja gospodarcza, misja religijna.
W tym samym mniej wicej okresie problem Ukrainy porusza
Szymon Starowolski, historyk, pisarz polityczny i kanonik kra-
kowski (znamy go z obrazu Jana Matejki, na ktrym oprowadza
po katedrze wawelskiej krla Szwecji Karola Gustawa). W wy-
93
Cyt. za: Z. Wjcik, Wojny kozackie ..., dz. cyt., s. 31.
94
Tame, s. 29-31.
95
J. Maciszewski, Szlachta polska i jej pastwo, Warszawa 1986, s. 22.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
331
danym w 1618 roku dzieku Pobudka Abo Rada na zniesienie Ta-
tarw perekopskich zwraca si on z apelem do Polakw, aby do-
konali cakowitej kolonizacji Ukrainy. W celach perswazyjnych
odwouje si do historii i przypomina, e polscy krlowie pana-
mi Czarnego Morza bywali
96
. Nieco wczeniej, bo w 1595 roku,
ukaza si traktat Sposb osady Nowego Kyowa napisany przez
Jzefa Wereszczyskiego, biskupa kijowskiego. Autor koncen-
truje si na kwestiach militarnych, bo za najistotniejszy problem
uwaa zabezpieczenie wschodnich terenw Rzeczypospolitej
przed zagroeniem ze strony Kozakw, Tatarw i Turkw. Pro-
ponuje w zwizku z tym przerobi Kijw na potn twierdz.
W wydanej rok wczeniej Publice przedstawia plan stworzenia
tam Szkoy Rycerskiej. Dziki temu na Ukrainie stacjonowaoby
cay czas przynamniej 10 tysicy polskich onierzy. Weresz-
czyski uwaa, e suba w kresowym wojsku staaby si atrak-
cyjn drog kariery yciowej dla wielu modych i zuboaych
szlachcicw, ktrzy ze wzgldu na brak zajcia i moliwoci
znalezienia dobrego rda zarobku uczestniczyli w rokoszach
i dymitriadach
97
. Podobne pogldy wypowiada w tym samym
mniej wicej czasie Pawe z Palczowa Palczowski w broszurze
Kolda moskiewska, w ktrej agitowa na rzecz podbicia sabe-
go jego zdaniem i marnego narodu moskiewskiego: Ziemi ich
wzi obt, hardo ich ukrci Wiar i ze zwyczaje w lep-
szy rzd obrci
98
. Bakaarz pilzneski Jan Jurkowski widzia
natomiast w kolonizacji kresw wschodnich i w wojnach z Mo-
skw okazj do pozbycia si z kraju co bardziej warcholskich
przedstawicieli szlacheckiego stanu
99
.
Pojawia si tu ten sam czynnik demograczny, o ktrym Ma-
rian Maowist wspomina w zwizku ze spoecznymi uwarunko-
waniami ekspansji kolonialnej Portugalii (pisaem o tym w Roz-
96
Z. Wjcik, Wojny kozackie..., dz. cyt., s. 31.
97
Tame, s. 28-29.
98
P. Palczowski, Kolda moskiewska, cyt. za: W. Bernacki, Wizje adu
midzynarodowego w polskiej myli politycznej XVXVIII wieku, w: J. Klocz-
kowski (red.), Przeklte miejsce Europy? Meandry polskiej geopolityki, Kra-
kw 2009, s. 59.
99
Zob. J. Tazbir, Wzorce osobowe szlachty, w: tego, Szlaki kultury pol-
skiej, Warszawa 1986, s. 44.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
332
dziale 1). Kolonie to najlepszy sposb na wchonicie nadwyki
ludnoci, dla ktrej zabrako miejsca w istniejcych strukturach
spoeczno-gospodarczych
100
. Byo to na przeomie XVI i XVII
wieku problemem w wielu krajach, poniewa rednio roczny
przyrost ludnoci w Europie wynosi wtedy 8-10%. Wspomnia-
ny Palczowski cakiem zreszt wiadomie przyrwnuje ekspan-
sj na wschd chocia jego oczkiem w gowie byo zdobycie
Moskwy do przedsiwzi kolonialnych. Chwali korzystny
gospodarczo podbj Indii Zachodnich przez Hiszpani i zachca
Polakw do analogicznej ekspansji na wschd:
A nam jak najsnadniej do pastwa moskiewskiego przyj ani inszym
do tantych Indw, kady to baczy moe. A dostawszy tego moglibymy te
potnoci i bogactwy i kadym narodomi krlestwom w chrzecijastwie
dorwna
101
.
Z nieco innym pomysem wystpi w 1655 roku Jan Wielopolski,
kasztelan wojnicki. W skierowanym do Jana Kazimierza licie
na temat kolonizacji Ukrainy proponowa, aby do pacykacji
pogranicza polsko-kozackiego cign do Rzeczypospolitej Ir-
landczykw przeladowanych przez Olivera Cromwella
102
.
Ekspansja na wschd I Rzeczypospolitej bya procesem po-
rwnywalnym pod wieloma wzgldami z budow imperiw ko-
lonialnych przez Hiszpani, Francj i Angli. Stanowia zapla-
nowane i zorganizowane przedsiwzicie. Dokonywaa si przy
uyciu rodkw militarnych, politycznych i cywilnych (napyw
kolonizatorw). Miaa swj sens i wymiar gospodarczy, stajc
si dla polskich i litewskich elit dwunarodowego pastwa oka-
zj do zbicia gigantycznych fortun. Speniaa podobn funkcj
spoeczn, wchaniajc nadwyki ludnoci i dajc najbardziej
przedsibiorczym jednostkom moliwo szybkiego zdobycia
pokanych fortun. Zostaa obudowana teoretycznym dyskursem,
100
M. Maowist, Spoeczne aspekty wczesnej ekspansji kolonialnej, w: te-
go, Europa i jej ekspansja XIVXVII w., s. 159-160.
101
P. Palczowski, Kolda moskiewska, Krakw 1609, fo. B2, cyt. za:
Z. Wjcik, Midzynarodowe pooenie..., dz. cyt., s. 46-47.
102
P. Kuakowkyj, Kolonizacja Kijowszczyzny i Czernihowszczyzny..., dz.
cyt., s. 162.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
333
ktrego celem byo wypracowanie metod najbardziej poytecz-
nego zagospodarowania nowych zdobyczy terytorialnych. Nawet
pomysy, aby wykorzysta Kresy do pozbycia si jednostek dla
spoeczestwa problematycznych, przypominaj instytucje kolo-
nii karnych utrzymywanych przez pastwa Europy Zachodniej.
I Rzeczypospolita jednak gbiej nawet ni potgi zachod-
nioeuropejskie uwikaa si w kolonializm. Przedsiwzicie
kolonialne jest wpisane w sam konstytucj Rzeczypospolitej
Obojga Narodw. Unia lubelska, ktra powoaa j do istnienia,
bya aktem imperialno-kolonialnym w sabym i silnym tego so-
wa znaczeniu. W sabym dlatego, e wzmocnia dominacj Ko-
rony nad Litw. Litewska szlachta, a zwaszcza monowadcy,
zyskali na niej bardzo wiele, ale z punktu widzenia konstruk-
cji pastwowoci Unia oznaczaa dla Litwy istotny krok w ty.
Stolic nowego pastwa zostao nie Wilno, lecz Warszawa, a Li-
twa, inkorporowana do fantomowego ciaa krla, z odrbnego
ksistwa dynastycznego staa si prowincj monarchii elekcyjnej
ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami. Unia lubelska bya
aktem kolonialnym w silnym tego sowa znaczeniu, poniewa
Polska staa si na jej mocy posiadaczem nowych terenw, do
ktrych nie miaa adnych historycznych praw (oprcz takiego,
e ziemie te wczeniej podporzdkowaa sobie Litwa) i zamiesz-
kaych przez obc etnicznie, jzykowo i religijnie ludno. To, e
zgodnie z polsk tradycj historiograczn bdziemy nazywa
ten akt inkorporacj, nic tu nie zmieni, tak samo jak nazwanie
brytyjskiego Raju inkorporacj Indii nie zmieni w aden spo-
sb ani natury, ani oceny angielskiej polityki w Azji Poudniowej.
To tylko prba PR-owego zaklinania rzeczywistoci sowami.
Dodatkowo pierwiastek kolonializmu by jak pokazaem sil-
nie obecny w ideologii sarmackiej, ktra explicite deniowaa
szlacht jako kolonizatorw w swoim wasnym kraju. Pomaga
on dodatkowo utrzyma barier heterogenicznoci midzy sta-
nem szlacheckim a chopskim i mieszczaskim (wywodzc si,
nota bene, z innej kolonizacji niemieckiej ktra ksztatowaa
krajobraz miejski Krlestwa Polskiego do wieku XIII
103
).
103
Na temat jej roli w ksztatowaniu si spoeczestwa nie tylko polskiego,
ale rwnie innych krajw Europy rodkowo-Wschodniej zob. P. Longworth,
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
334
Poniewa Rzeczpospolita Obojga Narodw miaa kolonia-
lizm tak gboko wbudowany w swoj istot, na pytanie, czym
byo to fantomowe ciao krla, skoro nie pastwem we waci-
wym tego sowa znaczeniu, odpowiedzie mona rwnie tak,
e bya to powoana wsplnie przez szlacht polsk i litewsk
a gwnie ich magnaterie Kompania Kresowa suca czer-
paniu korzyci gospodarczych, politycznych, spoecznych,
symbolicznych i wszelkich innych z kolonizacji wschodnich
rubiey Europy rodkowo-Wschodniej
104
. Oryginalno i odrb-
no Rzeczypospolitej manifestuje si tu tak samo silnie, jak
w przypadku osobliwej operacji umiercenia politycznego ciaa
krla przy utrzymaniu jego ciaa naturalnego. Cay kraj na mocy
swojej konstytucji (unii lubelskiej) sta si bowiem jednym wiel-
kim przedsibiorstwem kolonialnym!
Ndza kresowego multikulturalizmu
Wrd konstruowanych retrospektywnie postokolonialnych
mitw kresowych wane miejsce zajmuje przekonanie o istnie-
niu na tym terenie harmonijnego spoeczestwa wielokulturo-
wego. To niewtpliwie prawda, e w Rzeczypospolitej panowaa
tolerancja religijna wiksza ni w sporej czci Europy i e ydzi
nie byli tam przeladowani w takim stopniu, jak na zachodzie
kontynentu, o czym dobitnie wiadczy chociaby fakt, e nie zo-
stali z Polski wypdzeni. Jednak mwienie o harmonijnym spo-
eczestwie wielokulturowym, zwaszcza w odniesieniu do sko-
lonizowanych Kresw, nie ma adnego uzasadnienia w faktach.
Polonizacja tych terenw po 1569 roku przebiegaa co prawda
The Making of..., dz. cyt., s. 330 oraz H. Samsonowicz, redniowiecze, dz.
cyt., s. 35-40.
104
Ten sposb interpretacji I Rzeczypospolitej zgadza si z optyk zapro-
ponowan przez Antoniego Mczaka w ksice Rzdzcy i rzdzeni, gdzie
proponuje on, aby pastwo traktowa jako swoiste przedsibiorstwo, ktre
kontroluje i z ktrego czerpie bezporednie korzyci tylko cz jego miesz-
kacw (A. Mczak, Rzdzcy i rzdzeni. Wadza i spoeczestwo w Euro-
pie wczesno nowoytnej, Warszawa 1986, s. 9).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
335
szybko, ale dotyczya wycznie spoecznych elit
105
. Jeli zesta-
wimy przytaczan przed momentem liczb Polakw na Ukrainie
w momencie rozbiorw z oglnym odsetkiem szlachty w spo-
eczestwie I Rzeczypospolitej (wynoszcym ok. 8%), okae
si, e Polakami na Ukrainie bya wtedy waciwie wycznie
szlachta
106
. Mamy tu do czynienia z kolejnym podobiestwem
midzy polsk kolonizacj Ukrainy a dziaaniem Brytyjczy-
kw w Indiach w obu przypadkach nie doszo do masowego
napywu kolonistw, a przepywy ludnoci i wpywy kulturo-
we dotyczyy wycznie elit. Odrnia to przypadek Polski od
francuskiej polityki kolonialnej w Afryce, ktra zakadaa maso-
w kolonizacj i stworzenie spoeczestwa z siln komponent
francusk na wszystkich poziomach spoecznej drabiny wrd
elit, ale rwnie wrd drobnych urzdnikw, przedsibiorcw,
robotnikw i farmerw. Std w byych koloniach francuskich
znajdujemy nawet dzisiaj stosunkowo duy odsetek Francuzw;
na Wybrzeu Koci Soniowej mieszka ich na przykad kilkaset
tysicy.
Podporzdkowanie Ukrainy Rzeczypospolitej oznaczao dla
rdzennej ludnoci ruskiej istotne pogorszenie warunkw ycia.
Wraz z rozwojem magnackich latyfundiw i stopniowym w-
czaniem ziem kresowych w obieg gospodarki folwarczno-pasz-
czynianej wzrs wyzysk ludnoci chopskiej. Co wicej, jak
twierdzi ukraiska historyczka Natalia Jakowenko, w Wielkim
Ksistwie Litewskim, do ktrego naleaa wczeniej Ukraina,
prawo dotyczce chopw byo o wiele mniej surowe
107
. In-
korporacja do Korony Polskiej nie oznaczaa dla miejscowej
105
Wicej na ten temat zob. np. J. Tazbir, Rzeczpospolita na wirau dzie-
jw (15721648), w: tego, wiat panw Paskw, d 1986, s. 30 oraz tego,
Procesy polonizacyjne, w: tego, Studia nad kultur staropolsk, Krakw
2001, s. 290.
106
Oprcz szlachty na tereny Ukrainy migrowali rwnie polscy chopi.
Na pocztku XVII wieku byo to nawet zjawisko masowe i bywa czasem nazy-
wane exodus maximus (P. Kuakowkyj, Kolonizacja Kijowszczyzny i Czerni-
howszczyzny..., dz. cyt., s. 164) Chopi nie utrzymywali jednak tak spjnej to-
samoci, jak szlachta i rozmywali si w lokalnej populacji Rusinw. Na temat
tej tzw. rutenizacji zob. J. Tazbir, Procesy polonizacyjne, dz. cyt., s. 291-292.
107
N. Jakowenko, Historia Ukrainy, dz. cyt., s. 184.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
336
ludnoci nadejcia cywilizacji, ale raczej nastanie wikszego
barbarzystwa. Po unii brzeskiej z 1596 roku dodatkowym po-
wodem opresji staa si przynaleno religijna. Na ukraiskich
Kresach doszo w ten sposb do do dokadnego naoenia si
na siebie czterech linii podziaw: spoecznej (szlachta vs. cho-
pi), etnicznej (Polacy vs. Rusini), religijnej (katolicy vs. prawo-
sawni) i gospodarczej (waciciele rodkw produkcji vs. sia ro-
bocza). Z jednej strony mielimy wic nieliczn grup bogatych,
polskich wacicieli ziemskich wyznania katolickiego, z drugiej
rzesz biednych, paszczynianych chopw mwicych po
rusku i modlcych si w cerkwi
108
. Jeli za wzr harmonijnego
spoeczestwa wielokulturowego uznamy tego rodzaju hierar-
chiczn i policyjn w sensie Rancireowskim struktur, to
polskie spoeczestwo kresowe uzna mona za sukces multi-
kulturalizmu avant la lettre. Nie wiadomo natomiast, jakiego
rodzaju piekem musiaoby by nieharmonijne spoeczestwo
wielokulturowe. Okrelenie to trzeba by zarezerwowa ju wy-
cznie dla obozw koncentracyjnych.
Podobnie jak w innych przypadkach, tak i na Kresach roz-
biory w symptomatyczny sposb ujawniy Realne ukrywajce
si pod zason ideologicznej iluzji. Daniel Beauvois w pasjonu-
jcy sposb na ponad 700 stronach swojej imponujcej ksiki
pokazuje dynamik relacji midzy polsk szlacht, ukraiskim
ludem a rosyjsk wadz na Woyniu, Podolu i Kijowszczynie
w czasie rozbiorw. Nie ma tu miejsca na dokadne omwienie
jego tez i dyskusje z nimi, chciabym jednak przytoczy kilka
najwaniejszych obserwacji i wnioskw. Wbrew temu, co mo-
glibymy sdzi na podstawie wyobraenia o rozbiorach jako
nagym, radykalnym zniszczeniu struktur spoecznych Rzeczy-
pospolitej, Beauvois pokazuje, e stosunki wasnoci i zwiza-
108
Na Ukrainie yo, co prawda, do duo szlacheckiej gooty (Beauvois
przytacza na jej okrelenie termin Natalii Jakovenko: lumpenszlachta), jed-
nak ideologia sarmacka przy pomocy procedur, o ktrych pisaem wczeniej,
zdoaa mimo wszystko utrzyma najbiedniejsze warstwy szlachty w obr-
bie jednego acucha ekwiwalencji wraz z reszt szlacheckiego stanu, nie
dopuszczajc tym samym do powstania aliansu pomidzy goot a chopami
lub mieszczastwem, wic pod wzgldem Wyobraeniowym i Symbolicznym
linia podziau spoecznego przebiegaa na Kresach tak, jak to opisaem.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
337
ne z nimi stosunki spoeczne nie ulegy na Ukrainie zmianie.
Rosjanie dokonywali konskat przede wszystkim majtkw,
ktrych waciciele wspierali powstacw w 1830 lub 1863 roku,
a tych nie byo wcale wiele. Opodatkowali oczywicie dochody
z folwarkw i polska szlachta musiaa pod przymusem oddawa
carowi to, czego nie chciaa z wasnej woli da polskiemu krlo-
wi, ale poza tym stosunki wasnoci pozostay takie, jak za do-
brej, starej Rzeczypospolitej. Podobnego zdania jest Wadysaw
Zajewski, ktry twierdzi, e po 1795 roku zoono przysigi na
wierno nowym wadcom i tylko nieliczni spiskowcy przy-
pacili mierci lub wizieniem wrogo wobec nowego porzd-
ku. Postaw najpopularniejsz pisze dalej Zajewski bya
gospodarcza krztanina o krtkowzrocznych celach zapewnie-
nia sobie ycia wygodnego, u jednych cichego i skromnego, u in-
nych hucznego i wesoego (szczeglnie na Ukrainie i Woyniu
oraz pod okupacj prusk na Mazowszu)
109
.
Porednio potwierdza to tez wynikajc z koncepcji fanto-
mowego ciaa krla, e rozbiory byy przeomem przede wszyst-
kim na poziomie Symbolicznym i Wyobraeniowym, a nie Re-
alnym. Objawiy nieistnienie pastwa polskiego, ale dokonao
si to bez wikszego zaburzania mechanizmw, ktre tworzyy
wczeniej oglne ramy funkcjonowania sarmackiego wiata, jak
na przykad gospodarka folwarczno-paszczyniana i szlachec-
ka kultura dworkowa
110
.
Rozbiory nie tylko nie oznaczay pojawienia si antagonizmu
midzy carsk wadz a szlacht jako klas posiadajc, ale do-
prowadziy nawet w niektrych wypadkach do strategicznego
aliansu midzy polskimi ziemianami a rosyjsk wadz. By on
skierowany przeciw buntujcej si ludnoci ruskiej. Nie ma wic
tu mowy o zbiorowym oporze szlachty przeciw zaborcy w imi
109
W. Zajewski, Pierwszy okres walk o niepodlego (17951831), w:
J. Tazbir (red.), Zarys historii Polski, Warszawa 1980, s. 373.
110
Sytuacj zmienio dopiero uwaszczenie chopw w zaborze rosyjskim
i chocia stanowio ono element carskiej polityki wobec Polski po powstaniu
styczniowym, nie byo tylko i wycznie narzdziem carskiej zemsty na pol-
skich elitach szlacheckich, ale raczej elementem szerszej polityki wewntrz-
nej caratu.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
338
interesu narodowego. Widzimy raczej doskona kolaboracj
w imi interesw klasowych i gospodarczych.
Polacy potrzebowali rosyjskiej wadzy, bo niezadowolenie
ukraiskich chopw i ich nienawi do szlacheckich panw
bya zbyt wielka, aby szlachta moga sobie z nimi poradzi sama.
Uczucia te doskonale wyraa odezwa do Ukraicw, jak w po-
emacie Seweryna Goszczyskiego Zamek kaniowski wygasza
jeden z jego gwnych bohaterw Kozak Nebab, przywdca bun-
tu chopskiego z 1768 roku:
Komu rzgami ojciec zasieczony,
Czyja si panu podobaa ona,
Komu najmilsza crka pogwacona,
Kogo pozbawiono lubej narzeczonej,
Na ojca bole, na smutek matczyny,
Na hab dzieci, na ask dziewczyny,
Tego zaklinam, woam po imieniu,
Niechaj wyjdzie i stanie tu przy mnie!
(...)
Kto w paskim za to umiera wizieniu,
e jak pies pody o godzie i zimnie
Dla usug jego przemarnowa lata;
Kogo najdrosza boli przez to strata
Kto chce odemci te krzywdy, te zbrodnie
Zaklinam tego na zemst, swobod,
Niech idzie zaraz, gdzie ja go powiod.
111
Wobec tego rodzaju buntw szlachta polska robia zasadniczo
jedno: wzywaa carskie wojska. Beauvois podaje wiele przyka-
dw tego rodzaju sytuacji, ktrych czstotliwo nasilia si po
1848 roku
112
. Pojedyncze przypadki buntu waciciele folwarkw
zaatwiali samodzielnie, rozprawiajc si z chopami w sposb,
jaki uwaali za stosowny, cznie z ich zabiciem. Nie groziy
za to waciwie adne konsekwencje. Przegld wyrokw sdw
111
S. Goszczyski, Zamek kaniowski, Krakw 2005, s. 38.
112
D. Beauvois, Trjkt ukraiski, dz. cyt., s. 197.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
339
ziemskich guberni kijowskiej doskonale przedstawia ten fatalny
stan rzeczy. Beauvois wymienia 25 procesw dotyczcych po-
bicia lub zabicia chopa przez pana albo co czstsze przez
ekonoma. Przykadowe wyroki w tych sprawach to: za pobicie
dwch chopw tak, e jeden z nich zmar miesic aresztu
i odbycie zadanej przez ksidza pokuty; za pobicie ciarnej
chopki tak, e poronia dwa tygodnie aresztu; za pobicie i za-
bicie chopki miesic aresztu na wasny koszt; za miertelne
pobicie chopa przez ekonoma uznanie mierci za naturaln,
zwrcenie uwagi, e chopi oskarali go o wymierzanie kar bez
przyczyny oraz zaapelowanie o wiksze umiarkowanie; za
mier sucej, ktra powiesia si po wymierzonej jej przez
pani karze uznanie zajcia za wyraz chorobliwej fantazji
sucej; za zachostanie chopki na mier 24 tygodnie aresz-
tu i 80 kopiejek na osierocone dzieci itp.
113
Beauvois z mi-
strzowsk ironi zderza t sytuacj z tyrad Wojskiego z XII
ksigi Pana Tadeusza:
Ach! wy nie pamitacie tego, Pastwo modzi!
Jak wrd naszej burzliwej szlachty, samowadnej,
Zbrojnej, nie trzeba byo policyi adnej;
Dopki wiara kwita, szanowano prawa,
Bya wolno z porzdkiem i z dostatkiem sawa
114
.
Jak w przypadku zachwytw nad dawn polsk wolnoci,
doda trzeba: porzdek, dostatek i sawa dla nielicznych, a dyby,
paszczyzna i ndza dla caej reszty. Dla caej Rzeczypospoli-
tej nic dobrego nie mogo oczywicie wynikn z tego rodza-
ju ukadw spoecznych. Jednym z wanych powodw upadku
powstania styczniowego byo nieprzyczenie si do patriotycz-
nego zrywu chopskich mas na terenach Ukrainy. Jak mizerne
znalazo ono tam poparcie, najlepiej wiadczy fakt, e tylko 5%
113
Tame, s. 273-275.
114
Na temat idealizacji sarmackiej Rzeczypospolitej w twrczoci Mic-
kiewicza zob. A. Walicki, Nard i terytorium narodowe w misjonistycznych
ideologiach polskiego romantyzmu, w: tego, Prace wybrane, dz. cyt., t. 1,
s. 220-221, 226, 250.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
340
zesacw na Sybir po powstaniu pochodzio z tego regionu
115
.
Czy moe to dziwi? Ukraiscy chopi nie uwaali, e upa-
da Rzeczpospolita bya w jakimkolwiek sensie ich pastwem.
I mieli racj.
Bunty heterogenicznoci
Problemy spoeczne Ukrainy to najbardziej wyrany symp-
tom podstawowego bdu, jaki popenili Sarmaci, konstruujc
swj polityczny ustrj. I nie chodzi o okrelone prawa funkcjo-
nujce w jego obrbie, ale o sam symboliczn ram. Spychajc
chopw i mieszczastwo z przestrzeni antagonistycznej rnicy
na margines wykluczonej heterogenicznoci, uniemoliwili im
wejcie w jakiekolwiek acuchy ekwiwalencji z innymi grupa-
mi spoecznymi. Byo to, paradoksalnie, najwiksze zwycistwo
polskiej szlachty, ale te jej najwiksza poraka, ktra odcisna
trwae pitno na polskim yciu spoecznym, politycznym, go-
spodarczym i kulturowym. Utrudnia wejcie w nowoczesno,
poniewa ewolucja spoeczestw zachodnich w kierunku no-
woczesnego porzdku spoeczno-politycznego polegaa wanie
na tym, e niezalenie od pozycji spoecznej kada grupa i jed-
nostka moga wej w dowolny acuch ekwiwalencji, podobnie
jak kady mg sprzeda swoj prac na rynku siy roboczej.
Chocia nie by to oczywicie realny stan rzeczy w wieku XVI
czy XVII, wida wyranie sekularny trend rozwojowy w tym
kierunku. Ma on charakter dugiego trwania, a jego kulminacj
s pod koniec wieku XVIII rewolucje w Ameryce i Francji oraz
towarzyszce im deklaracje oraz konstytucje.
Podstawowy problem, jaki ze swej istoty sprawia kada he-
terogeniczno (w sensie, w jakim terminu tego uywa Laclau),
to wrogie ustawienie nie tylko wobec kadego faktycznie istnie-
jcego i moliwego acucha ekwiwalencji (poniewa z denicji
115
Tame, s. 463. Zob. rwnie H. Gbocki, Kresy imperium. Szkice i ma-
teriay do dziejw polityki Rosji wobec jej peryferii (XVIIIXXI wiek), Kra-
kw 2006, s. 261-262.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
341
nie moe sta si jego czci), ale wobec samej symbolicznej
ramy jako takiej. Laclau opisuje to destruktywne dziaanie
heterogenicznoci bardzo trafn metafor: dwie osoby siedz
i graj w szachy, a nagle przychodzi kto, komu odmwiono
moliwoci uczestnictwa w grze, i kopniakiem wywraca im st
z szachownic. Taka dokadnie bya relacja skolonizowanego
chopstwa ukraiskiego wobec opresji, ktra najpierw skupiaa
si w jednym orodku wadzy politycznej i gospodarczej polskiej
szlachty, a w czasie rozbiorw przyja dwojak posta: przela-
dowania militarnego ze strony caratu i wyzysku gospodarczego
ze strony polskiej szlachty. W tej sytuacji Ukraicy mogli tylko
kopa w szachownic.
Bunty ukraiskiej ludnoci przeciw polskiej szlachcie miay
zreszt histori niemale tak dug, jak i sama polska koloniza-
cja Ukrainy. Najbardziej znana z ukraiskich rebelii to powsta-
nie Chmielnickiego z 1648 roku. Miao ono dla Rzeczypospolitej
konsekwencje nieporwnywalne z jakimkolwiek innym buntem,
rokoszem czy powstaniem. A chodzio tylko o jeden z caej serii
buntw, ktre wybuchay na Ukrainie w kocu XVI i pierwszej
poowie XVII wieku. Wrd najwaniejszych wymieni mona
powstania Kosiskiego (1591), Nalewajki (1594), mijay (1624
1625), Fedorowicza (1630), Sulimy (1635) i Pawluka (1637). Ich
zasadniczym powodem bya chroniczna niezdolno Rzeczypo-
spolitej do uoenia sobie relacji z Kozakami wieloetniczn lud-
noci zamieszkujc poudniow Ukrain, ktra w pocztkach
XVII wieku znalaza si u progu stworzenia osobnego pastwa.
Kozacy nie stanowili grupy jednolitej pod wzgldem kondycji
materialnej czy pozycji spoecznej, dlatego konkretne przyczy-
ny poszczeglnych powsta znacznie si rniy. Oglnie rzecz
biorc, problemy Kozakw wynikay jednak przede wszystkim
z tego, e zajmowali oni pozycj zmarginalizowanej heteroge-
nicznoci. Dla niszych warstw oznaczao to kondycj chopstwa
paszczynianego, dla wyszych status podrzdny wobec pol-
skiej szlachty, z ktr czuli si rwni. Wadze Rzeczypospolitej
jakby czciowo zdaway sobie z tego spraw, bo ju w kilka lat
po unii lubelskiej zaczto prowadzi rejestr Kozakw. W kate-
goriach Laclaua sytuacj t zinterpretowa mona jako prb
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
342
przeksztacenia heterogenicznoci w element symbolicznej ramy
systemu (i docelowo w cz acucha ekwiwalencji). Bya ona
jednak nieudana. Wpisani do niego Kozacy (tzw. rejestrowi) mie-
li przewag nad niewpisanymi, co stao si przedmiotem sporu
midzy Kozakami a polsk wadz i kolejnym powodem buntw.
Ale nawet gdyby rejestr Kozakw sporzdzono lepiej, nie roz-
wizaoby to spoecznych problemw na Kresach, nie ograni-
czay si one bowiem tylko do kopotw z elementem kozackim.
Chocia gwnymi protagonistami wszystkich powsta byli Ko-
zacy, mona potraktowa ich jako rodzaj synekdochy cz,
ktra wystpowaa w imi wszystkich wykluczonych. Kozackie
powstania popierali czsto chopi, a nawet mieszczanie, jak stao
si w przypadku powstania Nalewajki z 1594 roku.
Aby odda sprawiedliwo populistycznemu rozumowi pol-
skiej szlachty, trzeba wspomnie o innej jeszcze, o wiele powa-
niejszej prbie poradzenia sobie z heterogenicznoci Ukrainy.
By ni projekt tzw. Rzeczypospolitej Trojga Narodw. Teore-
tycznie rzecz biorc, co takiego powstao w 1658 roku na mocy
unii hadziackiej, ktra do dwch czonw I Rzeczypospolitej
dodawaa trzeci Ksistwo Ruskie (zwane rwnie czasem Pa-
stwem Kozackim) zoone z trzech wojewdztw: bracawskie-
go, kijowskiego i czernihowskiego. Pomys ten, ktry po stronie
kozackiej aktywnie popiera hetman Iwan Wyhowski, by o tyle
genialny, co spniony. Sprzeciwi mu si z jednej strony ukra-
iski lud, zmczony wiekiem ponie ze strony polskich panw,
z drugiej konserwatywna szlachta Rzeczypospolitej, ktra oba-
wiaa si tak radykalnego posunicia. Jak podaje Jakovenko,
warszawski sejm okroi (...) tekst ugody hadziackiej (...). Odm-
wiono Pastwu Kozackiemu prawa do bicia wasnej monety, wy-
br hetmana mia odbywa si poprzez przedstawienie krlowi
do zatwierdzenia nie jednej, lecz czterech kandydatur; ograni-
czono niezaleno dyplomatyczn hetmana, ktremu zabronio-
no przyjmowania delegacji zagranicznych. Poprawki te zmieniy
ugod [hadziack] w zmodykowany wariant ugody Zborow-
skiej z 1649 roku
116
. A z tym strona ukraiska nie chciaa si
116
N. Jakovenko, Historia Ukrainy, dz. cyt., s. 251.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
343
zgodzi. Cae przedsiwzicie byo te nie na rk Moskwie,
ktra konsekwentnie przeciwdziaaa wejciu postanowie unii
w ycie. W efekcie postulat utworzenia Ksistwa Ruskiego jako
trzeciego czonu Rzeczypospolitej zosta ju w 1660 roku prze-
krelony postanowieniami ugody cudnowskiej, ktra nie wspo-
mina wcale o niezalenym pastwie kozackim
117
.
117
Na temat tego okresu w historii Ukrainy zob. P. Kroll, Od ugody ha-
dziackiej do Cudnowa. Kozaczyzna midzy Rzeczpospolit a Moskw w la-
tach 16581660, Warszawa 2008.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
344
Rys. 10. Rzeczpospolita Trojga Narodw wedug unii hadziackiej 1658.
rdo: Wikipedia, haso Unia hadziacka (autor: Maciej Szczepaczyk).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
345
Bunty Ukraicw przedstawia si czasem jako powstania na
tle narodowociowym. Taka interpretacja daje si utrzyma tyl-
ko jako retroaktywne nazywanie momentu, ktry z perspektywy
pniejszych wydarze okazuje si pocztkiem walki narodowo-
wyzwoleczej, czy w ogle narodowo-formacyjnej. Pocztkiem
do nieszczliwym, bo Kozacy spod dominacji polskiej prze-
szli pod dominacj rosyjsk, a ich przysze pastwo dzisiejsza
Ukraina zostao podzielone na p, co do dzisiaj wpywa na
jego kondycj. Bolesne konsekwencje tej sytuacji ponieli sami
Ukraicy. Jeeli Polacy stracili na tym rozdwojeniu pisa Se-
weryn Goszczyski to prawdziwie Kozacy tylko cierpieli
118
.
Gdyby Chmielnicki zna koncepcj Ernesta Laclaua, przewi-
dziaby moe taki rozwj wypadkw i nie prbowaby szuka
oparcia w sojuszu z Rosj, bo wiedziaby, e podstawow wa-
ciwoci czystej heterogenicznoci jest niemoliwo wpisana
jej w jakikolwiek acuch ekwiwalencji ani dominujcy, ani
konkurencyjny.
W wiadomoci samych buntownikw powstania miay sil-
niejszy komponent spoeczny i kulturowy ni narodowy. Byy
zwrcone przeciwko Polakom, poniewa to oni dominowali na
Ukrainie pod wzgldem gospodarczym, politycznym i kulturo-
wym. Czynnikiem mobilizujcym nienawi do Lachw byy
nie tylko dysproporcje w bogactwie i pogarszajcy si po unii
lubelskiej status chopskiej biedoty, ale rwnie konikty na tle
religijnym wywoane uni brzesk.
Zamane imperium
Do takiego obrazu buntu heterogenicznoci w polskich kolo-
niach na Ukrainie doda trzeba jeszcze jeden interesujcy i wa-
ny wtek: problem uznania, w jego Heglowskim sensie. Jen
Szcs, porwnujc systemy spoeczno-polityczne Europy rod-
118
S. Goszczyski, Kilka sw o Ukrainie i rzezi humaskiej, w: tego,
Zamek kaniowski, Krakw 2002, s. 93.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
346
kowo-Wschodniej i Zachodniej w czasach redniowiecznych
i wczesnych nowoytnych, zwraca uwag na jedn istotn r-
nic: feudalizm ze wzgldu na skomplikowan, wyranowan
i wysoce sformalizowan struktur zalenoci, nakadajc rw-
nie na panw cile okrelone obowizki i zobowizania, dawa
poddanym wiksze szanse zachowania indywidualnej godnoci
ni niewolniczno-oligarchiczne relacje typowe dla poddastwa
na Wschodzie
119
. Podobnego zdania jest Philip Longworth, ktry
wskazuje na rol, jak odegra feudalizm w ksztatowaniu si
obligacji pionowych i poziomych oraz korporacyjnej odpo-
wiedzialnoci
120
. Jedn ze spoecznych konsekwencji systemu
paszczynianego byo jego zdaniem kompletne pomieszanie
w wiatopogldzie przedstawicieli wczesnych elit szacunku do
samego siebie z pogard dla innych
121
. Zamanifestowao si to
w niezdolnoci polskiej szlachty do uznania Kozakw za rw-
nych i podjcia chociaby prb poprawy losu ludowych mas na
Ukrainie. Sytuacja ta w jaskrawy sposb pokazuje sab stro-
n ustroju I Rzeczypospolitej i fundamentalne problemy, jakie
miaa ona z heterogenicznoci. Jak susznie zauwaa Henryk
Olszewski, demokracja szlachecka usiowaa poczy demokra-
tyzm z anty-egalitaryzmem, czego rezultatem by antydemokra-
tyzm.
Kwestia uznania i godnoci jest nie do przecenienia w przy-
padku najwikszego i najpowaniejszego buntu Kozakw w hi-
storii I RP powstania Chmielnickiego. Sekwencja wydarze,
ktre do niego doprowadziy, bya duga i skomplikowana. Ska-
da si na ni strukturalny problem klasowych relacji na Ukra-
inie skolonizowanej przez Polsk, rosnce nierwnoci, zatargi
Rzeczypospolitej z Tatarami i Turkami, ktrych Kozacy byli
jednoczenie jedn z przyczyn i oar, animozje na tle religij-
nym i etnicznym, sposb prowadzenia przez polskie wadze re-
jestru Kozakw, zmiany w polityce podatkowej i kilka innych
przyczyn. Napit sytuacj, do ktrej w okolicach poowy XVII
wieku doprowadzia kolonialna dominacja Polski na Ukrainie,
119
Zob. J. Szcs, Trzy Europy..., dz. cyt., s. 45.
120
Zob. P. Longworth, The Making of..., dz. cyt., s. 317.
121
Tame, s. 329.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
347
przedstawia anonimowy, napisany w latach 16511652 Dyskurs
o teraniejszej wojnie kozackiej. Jego autor twierdzi:
Z dawna nard ruski zawzi immortale odium [wieczn nienawi] prze-
ciw Lachom albo Polakom i w nim a do tego czasu per succersionem [w na-
stpstwie] trwa i coraz za najmniejsz okazj arzy si i umacnia tak dalece,
e wolaby Ru iugum pati Turcarum [narazi na jarzmo Turkw] albo innego
tyrana nieli in tam libera Republica tranquille et beate vivere [y spokojnie
i szczliwie w tak wolnej Rzeczypospolitej]. (...) Wielk nienawi znieca-
j i arz podatku wielkie egzakcje, roboty niezwyczajne, powoowszczyzny
czste, arendy, monopolia, rogowe, kopytowe, szafowe i tym podobne ciary,
ktre nad nimi umylaj panowie urzdnicy, arendarze, jurgieltnicy, ekono-
mowie (...)
122
Tu przed wybuchem powstania doszo do interesujcego
incydentu, doskonale ilustrujcego problem braku godnoci
i uznania, z powodu ktrego cierpieli Kozacy. W drugiej poo-
wie lat czterdziestych XVII wieku Bohdan Chmielnicki popad
w konikt z kresowym magnatem Aleksandrem Koniecpolskim
i z jego urzdnikiem Danielem Czapliskim. Zatarg dotyczy
ziemi, ktr Chmielnicki straci niesusznie w jego mniemaniu
na korzy Koniecpolskiego. Przyszy przywdca powstania
szuka sprawiedliwoci w lokalnych sdach, ale nic nie wskra.
Udao mu si w kocu uzyska audiencj u krla polskiego Wa-
dysawa IV, ktry wysuchawszy skarg Chmielnickiego, zada
mu sarkastyczne pytanie: Vel no habes frameam stupide? (Czy
nie miae szabli, gupcze?)
123
. Moe ono rywalizowa o tytu
najbardziej niefortunnej wypowiedzi europejskiego monarchy
z zapiskiem, jaki Ludwik XVI poczyni w swoim prywatnym
dzienniku, gdzie pod dat 14 lipca 1789 roku napisa Rien (Nic),
poniewa mia w zwyczaju notowa wycznie informacje
o upolowanej przez siebie zwierzynie.
Chmielnicki szabl mia i uczyni z niej wietny uytek. Jego
powstanie zatrzso w posadach polskim imperium kolonial-
nym. To raczej ono, a nie potop szwedzki stanowi punkt zwrot-
122
Cytat za: Z. Wjcik, Wojny kozackie..., dz. cyt., s. 59-60.
123
N. Jakovenko, Historia Ukrainy, dz. cyt., s. 219.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
348
ny w historii I Rzeczypospolitej. Do 1648 roku polska polityka
wschodnia miaa charakter zasadniczo ekspansywny, a wojny
prowadzone na wschodnich rubieach Wielkiego Ksistwa Li-
tewskiego, a pniej Rzeczypospolitej Obojga Narodw, byy
wojnami zaczepnymi. Punkt kulminacyjny tego przedsiwzicia
to dymitriady z pocztku XVII wieku, wojna polsko-rosyjska
16091618 oraz wojna smoleska 16321634, gdy wadza poli-
tyczna, dominacja militarna i terytorialny stan posiadania Pol-
ski signy najdalej na wschd w caej jej historii. To szczyto-
wy okres polskiego kolonializmu wschodniego. Od powstania
Chmielnickiego zaczyna si faza defensywna. W kadej kolejnej
wojnie i konikcie granicznym Rzeczpospolita traci, czego wy-
razem s niekorzystne dla niej rozstrzygnicia zapisane w rozej-
mie andruszowskim (1667) i pokoju Grzymutowskiego z 1686
roku. Ten drugi ostatecznie przypiecztowa utrat m.in. lewo-
brzenej Ukrainy na korzy Rosji.
Klski te ujawniaj zasadniczy bd, jaki zosta wpisany
w projekt kolonialnej ekspansji na wschd. Podbijajc stepy
Ukrainy, Polska podzielia los innych imperiw, ktre jak ar-
gumentowa Paul Kennedy upadaj, poniewa staj si zbyt
wielkie. Ju w drugiej poowie XVII wieku fakt ten zacz prze-
bija si do wiadomoci polskich publicystw, czego dowodem
moe by broszura Censura candidatorum (Ocena kandydatw)
napisana przez podkanclerza koronnego Andrzeja Olszowskiego
w zwizku z elekcj w 1669 roku. Uwaa on, e zdobycie no-
wych terenw na Wschodzie przynioso korzyci nie pastwu
polskiemu, ale wycznie kresowym magnatom. Ich chciwo
i sposb traktowania miejscowej ludnoci doprowadzi do bun-
tw i wojen, na ktrych ucierpiaa caa Rzeczpospolita
124
. Tego
rodzaju idee nie zyskay jednak powszechnego uznania w cza-
sach, gdy mogy wywiera wpyw na polityk I Rzeczypospo-
litej. Systematycznie jednak powracay, rwnie pniej, gdy
historycy starali si rozliczy z polskim dowiadczeniem na
Kresach. Silnie rezonoway na przykad wrd historykw szko-
y krakowskiej. W 1915 roku Dzwonkowski pisa:
124
Zob. Z. Wjcik, Midzynarodowe pooenie..., dz. cyt., s. 48.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Populistyczny rozum szlachty
349
Kilka milionw kolonistw polskich, najwiksza nasza tyzna, sam kwiat
inicjatywy, energii i czynu, wchonitych zostao w cigu wiekw przez Litw
i Ru. W zamian za za t elit ludu polskiego pozyskalimy dla narodowoci
naszej ledwie kilka tysicy rodw szlacheckich ruskich i polskich, dzi mocno
ju przepojonych macierzyst krwi polsk
125
.
Rekonguracja sytuacji na Kresach po powstaniu Chmielnic-
kiego to pocztek moskiewskiej ekspansji na zachd. Chocia
w bezporednim dowiadczeniu ludzi yjcych w tamtej epoce
potop szwedzki by o wiele bardziej traumatyczny i destrukcyj-
ny, w duszej perspektywie konsekwencje przejcia przez Ro-
sj kontroli nad poow Ukrainy miay okaza si niepomiernie
waniejsze. Pokazuje to, e zgodnie z postulatami zwolennikw
paradygmatu longue dure dugookresowe trendy strukturalne
maj wiksze znaczenie ni wielkie, punktowe wydarzenia hi-
storyczne. Moskwa kontrolujca prawobrzen Ukrain i rozbu-
dowujca dziki temu swoj potg nad Morzem Czarnym staa
si geopolitycznym imperium. Polski projekt kolonialny wcho-
dzi w faz schykow, zaczyna si natomiast okres kolonializmu
rosyjskiego. Bdzie on trwa duej ni kolonializm polski, za
ktrego pocztek uzna mona uni w Krewie 1385 roku, a za
koniec trzeci rozbir Rzeczypospolitej w 1795 roku. Osignie
swoj kulminacj w poowie XX wieku, gdy Rosja we wcieleniu
bolszewickim stworzy najwiksze pastwo i najwiksz struk-
tur polityczn wiata, rozcigajc swoje wpywy od Kamczatki
po ab i od Morza Beringa po Afganistan. W orbicie rosyj-
skiego kolonializmu na dwa wieki znajdzie si w kocu rwnie
Polska.
125
W. Dzwonkowski, Historyczna czy geograczna?, Myl Polska R. 1:
1915, s. 108-109, cyt. za: J. Tazbir, Procesy polonizacyjne, dz. cyt., s. 292.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
To, co jest nieobecne od samego pocztku, to wanie
podmiot.
Jacques Lacan, La logique du fantasme
Zagadka I RP
Wrmy do wtpliwoci, ktre rozpoczy Rozdzia 3: sko-
ro poczwszy od pocztku XVII wieku Rzeczpospolita Oboj-
ga Narodw przeywaa stopniowy, powolny, aczkolwiek sys-
tematyczny upadek, jak to moliwe, e proces ten pozosta a
do samego koca poza gwnym nurtem zbiorowej wiadomoci
najwaniejszej, hegemonicznej grupy wczesnego spoecze-
stwa szlachty? Mona powiedzie nawet wicej: roli protago-
nisty w tym upadku nie odgrywa nikt inny, jak wanie sama
szlachta, dla ktrej Rzeczpospolita bya obiektem wielkiej mi-
oci i dumy, a po jej utracie nostalgii oraz tsknoty. Sytuacja
wyglda paradoksalnie: nie do, e faktyczni wodarze Rzeczy-
pospolitej pozostali w zasadzie lepi na jej pogarszajc si kon-
dycj, to sami okazali si de facto gwn przyczyn jej upadku.
Wobec podobnego paradoksu mona zastosowa jakiego ro-
dzaju unik. Mona na rne sposoby zmniejsza si i znaczenie
powyszego paradoksu. Na przykad mwic, e nie jest praw-
d, jakoby szlachta nie wiedziaa, co si dzieje z Rzeczpospolit,
i nie dya do jej reformy, bo przecie Frycz-Modrzewski, bo
Skarga, bo rodowisko Monitora itp. Nie ponosi te cakowitej
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
352
winy za upadek pastwa, bo swoj rol odegrao fatalne poo-
enie geopolityczne, zmieniajca si sytuacja midzynarodowa,
ludzkie przywary, jak np. przekupno posw itp. itd. Sam do-
konaem poniekd podobnego uniku, gdy osabiem i oddaliem
napotkany paradoks, odwoujc si do Heglowskiej gury sowy
Minerwy i Braudelowskiej kategorii historii niewiadomej. Po-
dobne zaprzeczenia stanowi punkt wyjcia do dugiej i prze-
widywalnej w swoim przebiegu dyskusji. Mona by bowiem
odpowiedzie na nie, e nie chodzi o wiadomo poszczegl-
nych jednostek, ale o pogldy dominujce w sensie spoecznym,
a inne kraje Europy, chocia poddawane podobnym oddziaywa-
niom geopolitycznym, nie znikny jednak z mapy itd. itp.
Istnieje jednak te inne wyjcie z tego paradoksalnego klin-
czu. Zamiast osabia paradoks, mona wykona przeciwny
ruch: sprbowa go wzmocni tak bardzo, aby wydoby z niego
co, co pozwoli zredeniowa cay problem. W tym rozdziale
sprbuj pj w tym wanie kierunku.
Paradoks szlacheckiej Rzeczypospolitej poddaje si radyka-
lizacji w do prosty sposb. Przede wszystkim rzuca si w oczy
pewnego rodzaju przymus powtarzania, z ktrym szlachta wy-
konuje znw i znw te same gesty pograjce jej pastwo. Na
poziomie ustawodawczym objawia si to jako cige pogarsza-
nie systemu prawnego w kierunku coraz wikszego bezwadu
Rzeczypospolitej: osabianie miast, walka z kupiectwem, ogra-
niczanie wadzy krlewskiej, zniewolenie chopw itd. Ta de-
strukcja pogbiaa si stopniowo na przestrzeni wiekw poprzez
seri podobnych do siebie aktw prawnych. Przez cay ten czas
w publicznym dyskursie z obsesyjnym wrcz uporem powraca
temat dominium absolutum i palcej koniecznoci obrony zotej
wolnoci przed zakusami kolejnych wadcw (chocia ci kolej-
ni monarchowie mieli de facto coraz mniejsz wadz i dyspo-
nowali coraz mniej sprawnym aparatem przymusu, logicznie
rzecz biorc, powinni wic wzbudza wrd swoich poddanych
coraz mniejsze, a nie wiksze obawy). W spoecznej praktyce
systematycznie powracaj identyczne niemal bunty szlachec-
kie, konfederacje i rokosze. Schemat skonfederowanej szlachty
walczcej z monarch o grupowe przywileje powtarza si tyle
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
353
razy w historii demokracji szlacheckiej, e wypada nazwa go
performatywnym rusztowaniem I Rzeczypospolitej. W polityce
zagranicznej od Jagiellonw do Sasw pastwo polsko-litew-
skie powtarza te same tragiczne bdy: przede wszystkim za-
niedbanie polityki pnocnej kosztem obsesyjnej koncentracji na
Kresach, zwaszcza poudniowo-wschodnich. W epoce wolnych
elekcji wielokrotnie obsadzano na polskim tronie pretendentw,
ktrzy w wyrany sposb dyli przede wszystkim do realizacji
swoich wasnych partykularnych interesw, w oczywisty sposb
osabiajc przy tym Rzeczpospolit.
Gboko paradoksalna natura relacji szlachty wobec jej pa-
stwa objawia si w czasowej dynamice szlacheckiej ideologii:
w im gorszej sytuacji znajdowaa si Rzeczpospolita Obojga Na-
rodw, tym goniej wybrzmieway apologie jej wietnoci. Im
wikszy by paszczyniany ucisk chopw, tym dobitniej pod-
krelano wyszo ich sytuacji nad rodzcym si na zachodzie
Europy proletariatem przemysowym. Im sabsze byo pastwo
polsko-litewskie i im wiksza przewaga militarna, gospodar-
cza i kulturalna jego ssiadw, tym gorliwiej chwalono demo-
kracj szlacheck jako najwysz z moliwych form politycznej
organizacji, daleko przecigajc antyczne wzory, z ktrych po-
no wyrastaa. Im bardziej zacofana stawaa si Rzeczpospolita
i im bardziej jej spoeczno-gospodarcza organizacja odstawaa
nie tylko od czowki, ale rwnie od caego peletonu europej-
skiego rozwoju, tym czciej i dobitniej podkrelano szczegln
historyczn funkcj, a nawet misj, jak wypeni miao pastwo
Sarmatw. Z psychoanalitycznego punktu widzenia t sarmack
samowiadomo pastwow scharakteryzowa mona podob-
nie do szczeglnego rodzaju ksacji, jak jest ja: zaburzenie,
bd, repozytorium nieporozumie
1
. Owa samowiadomo
nie jest tylko faktem historycznym, pozostawia bowiem trwae
lady w polskiej rzeczywistoci. Jej rama aby sparafrazowa
Slavoja ika ustrukturyzowana zostaa przez pozostaoci ha-
lucynacyjnej sarmackiej fantazji
2
.
1
B. Fink, The Lacanian Subject. Between Language and Jouissance,
Princeton 1995, s. 37.
2
S. iek, Tarrying with the Negative, dz. cyt., s. 89.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
354
Przymus powtarzania, ktry doprowadzi szlacht do znisz-
czenia wasnego pastwa, i powszechna lepota apologetyczne-
go samozadowolenia radykalizuj paradoks I Rzeczypospolitej.
Staje si on ju zbyt ewidentny, aby dao si go omin. Bardzo
trudno przyj, e fatalny bieg wypadkw wynika tylko i wy-
cznie z niezawinionej ignorancji szlachty, ktra nie wiedziaa,
co si dzieje. Przyjmowaa ona raczej pozycj podmiotu para-
noidalnego tak, jak rozumie j komentator Lacana, kanadyjski
psychoanalityk Jon Mills: zachowywaa si jak kto, kto aktyw-
nie pragnie nie wiedzie, kto pragnieniem niewiedzy broni si
przed wiedz
3
.
Te absurdalne okolicznoci podsuwaj nam ju jednak kate-
gorie, ktre umoliwiaj teoretyczne zredeniowanie problemu
oraz rozpoznanie natury szlacheckiego pastwa poprzez spoj-
rzenie na nie z cakiem nowej perspektywy. Trudne do zrozu-
mienia, obsesyjne i autodestrukcyjne zachowanie szlachty uka-
e nam swoje zupenie inne, bardziej zrozumiae oblicze, jeli
dostrzeemy w nim egzemplikacj dwch poj fundamental-
nych dla psychoanalitycznego rozumienia ludzkiego wiata: ty-
che i automaton.
Rzeczpospolita Lacanowska?
Przypadek Rzeczypospolitej Obojga Narodw jej we-
wntrzna dynamika ustrojowa, jej upadek i jej pomiertna egzy-
stencja w nostalgicznych wspomnieniach nie tylko poddaje si,
ale wrcz podkada si psychoanalitycznej interpretacji. Chcia-
bym jednak na samym wstpie wyranie zdeniowa uytek,
jaki mam zamiar uczyni z psychoanalizy, i sens wykorzystania
jej poj oraz schematw eksplikacyjnych. To moim zdaniem
konieczne, poniewa uycie psychoanalizy od jej naduycia od-
dziela bardzo subtelna i atwa do przekroczenia granica. Zanim
3
J. Mills, Lacan on Paranoiac Knowledge, http://www.processpsycholo-
gy.com/new-articles/Lacan-PP-revised.htm.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
355
wic przejd do rzeczy (i Rzeczy), kilka koniecznych zaoe
oraz zastrzee.
Pewne opory budzi moe prba uycia jzyka i teorii wy-
pracowanych w kontekcie indywidualnej psychiki do opisu
procesw, ktre maj natur w niezaprzeczalny sposb grupow
i spoeczn. Moglibymy si zgodzi na psychoanaliz poszcze-
glnych jednostek, ale psychoanaliza spoeczestw, pastw czy
nawet narodowych habitusw wydaje si czym mwic de-
likatnie naciganym. I czy uycie psychoanalizy nie ozna-
czaoby klasycznego bdu psychologizmu, czyli redukcji proce-
sw spoecznych do ich domniemanego psychicznego podoa,
prowadzcej do utraty specyki tego, co zbiorowe i spoeczne,
na skutek rozpuszczenia w tym, co indywidualne i psychiczne?
Ot nie musi tak wcale by. Psychoanaliz na co wskazuje nie
tylko sama teoria, ale rwnie praktyka, czyli jej funkcjonowa-
nie w dyskursie humanistyki oraz nauk spoecznych da si ro-
zumie i uywa dwojako: jako metod kliniczn, czyli technik
komunikacji zorientowan na relacj midzy analitykiem a ana-
lizowanym i operujc w modelu bezporedniego spotkania twa-
rz w twarz dwch jednostek ludzkich (celowo unikam tu sowa
terapia, bo proces psychoanalityczny mona deniowa w ka-
tegoriach odmiennych od terapeutycznego i niektrzy psycho-
analitycy, jak na przykad Jacques Lacan, tak wanie robi), lub
te jako pewien sposb czytania tekstu kultury. W tym drugim
ujciu psychoanaliza jest jedn z metod czy jednym z podej do
badania spoeczestwa i kultury, ktre wraz z marksizmem i fe-
minizmem wpisuje si w szersz ram hermeneutyki podejrze
w znaczeniu, jakie terminowi temu nada Paul Ricoeur
4
. Przy-
kadw takiego zastosowania psychoanalizy nie brakuje od Ben-
jaminowskich pism na temat paryskich pasay z centraln dla
nich kategori fantasmagorii, przez klasyczn ju prac Bruno
Bettelheima o baniach i bajkach, a po dziaalno wspcze-
snych psychoanalitykw, zwaszcza ze szkoy soweskiej, ta-
kich jak Slavoj iek czy Mladen Dolar. W Polsce w podobnych
4
P. Ricoeur, Freud and Philosophy. An Essay on Interpretation, New
Haven 1970.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
356
celach psychoanaliz wykorzystywaa Maria Janion, Micha Pa-
we Markowski czy Agata Bielik-Robson.
Psychoanaliza nie jest pojedyncz metod lub teori, ale
ogromn szko i tradycj intelektualn, w ktrej znale mona
wiele podej i punktw widzenia. Rni si one nie tylko, jeli
chodzi o praktyk kliniczn, ale rwnie o przydatno pod tym
drugim wzgldem: hermeneutycznego odczytywania tekstu kul-
tury. Spord rnych podej i szk psychoanalitycznych wy-
bieram t, ktra wydaje si najbardziej obiecujca w szerokim,
spoeczno-kulturowym zastosowaniu, na co wskazuj liczne jej
wykorzystania do odczytywania i interpretowania tekstw kul-
tury psychoanaliz Jacquesa Lacana. W przeciwiestwie do
odmian psychoanalizy wybitnie skoncentrowanych na jednostce
i/lub jej grupie pierwotnej jak np. teorie Donalda Winnicota
lub Wilhelma Reicha lub podej okultystycznych, jak psy-
chologia gbi Junga, analiza Lacanowska wietnie zdaje spraw
z uwikania jednostki w relacje spoeczne zarwno na pozio-
mie bezporedniego dowiadczenia interpersonalnego rela-
cje z konkretnym innym, ktrego rozumienie i funkcjonowanie
w teorii Lacana bliskie jest koncepcji Emmanuela Lvinasa
jak i odniesienia wobec caoci systemu spoecznego i kultury
relacje z Innym. Z tego powodu paradoksem moe wydawa
si fakt, e to wanie psychoanaliza Lacanowska daa Chantal
Mouffe i Ernesto Laclauowi podstaw do wypowiedzenia zna-
nej i kontrowersyjnej tezy, e spoeczestwo nie istnieje
5
. Nie
ma tu miejsca na szczegowe analizy tej kwestii, chciabym
wic ograniczy si do jednego istotnego rozrnienia: moemy
jak najbardziej bada to, co spoeczne (w sensie ustrukturyzo-
wanych relacji z innymi, w jakie uwikany jest kady czowiek
i ktre stanowi konstytutywny element podmiotowoci ludz-
kiej), bez armowania esencjalistycznej hipostazy pod nazw
spoeczestwo, podobnie jak moemy doskonale uprawia
matematyk bez przyjmowania platoskiego zaoenia o istnie-
niu wiata liczb jako odrbnej, samoistnej rzeczywistoci.
Chocia Lacan nie by socjologiem i spoeczestwo pojawia
si w jego teorii jako rodzaj zmiennej poredniczcej, a nie
5
E. Laclau, Ch. Mouffe, Hegemonia i socjalistyczna strategia, dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
357
gwny przedmiot zainteresowania, ktrym jest dla niego jak
na psychoanalityka przystao niewiadomo, w kilku miej-
scach swojego nauczania wyrazi expressis verbis przekonanie,
e postulowane przez niego prawidowoci maj zastosowanie
nie tylko do pojedynczych jednostek. To, co spoeczne poja-
wia si u Lacana poprzez zjawisko mieszania si podmiotw
(immixtion des sujets). Pojcie to pojawio si w trzynastym
wykadzie Seminarium II z 9 marca 1955 roku powiconym
interpretacji znanego snu Freuda o zastrzyku Irmy. Lacan mwi
tam:
Po pierwszej czci, najbardziej naadowanej, wyobraeniowej, pod koniec
snu pojawia si co, co moglibymy nazwa tumem. To jednak tum ustruk-
turyzowany, jak tum freudowski. Dlatego chciabym wprowadzi tu inny
termin, ktry pozostawi wam do namysu razem z jego podwjnym sensem
mieszanie si podmiotw (immixtion des sujets).
Podmiot wkracza pomidzy rzeczy i miesza si z nimi taki mgby by
pierwszy sens. Inny byby taki: zjawisko niewiadome, ktre rozgrywa si
na planie symbolicznym, jako takim przemieszczonym wzgldem ego, wy-
darza si zawsze pomidzy dwoma podmiotami. W momencie, gdy pojawia
si prawdziwa mowa (la parole), poredniczca, czyni z dwch podmiotw
co innego ni to, czym byy przed mow. Oznacza to, e konstytuuj si one
jako podmioty mowy dopiero w momencie, w ktrym istnieje mowa, i nie ma
adnego wczeniej [podkrelenia moje J.S.]
6
.
Mamy tu wic do czynienia z rodzajem mwic innym
jzykiem wsplnoty komunikowania: pewnej konguracji
podmiotw ustrukturyzowanej w duej mierze na poziomie
niewiadomym dziki wsplnemu uczestnictwu w tej samej
strukturze symbolicznej. Mowa moe by tu rozumiana (jak
6
J. Lacan, Le Sminaire. Livre II: Le moi dans la thorie de Freud et dans
la technique de la psychanalyse, 19541955, Paris 1978, s. 192. Innym moli-
wym tumaczeniem francuskiego terminu immixtion des sujets byoby wy-
trcanie si podmiotw. W tej chemicznej metaforze podmiot byby czym,
co w reakcjach zachodzcych w obrbie mowy wytrca si jako rodzaj ich
produktu ubocznego. Nie byoby to zapewne dalekie od lacanowskich intuicji,
zwaszcza e Lacan w podobny sposb posuguje si chemicznym terminem
caput mortuum.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
358
w caej koncepcji Lacana) dosownie jako jzyk naturalny, ale
rwnie szerzej jako pewien system organizacji ustrukturyzo-
wanych znacze, w obrbie ktrych porusza si podmiot (a wic
ustrj, porzdek spoeczny, ad aksjonormatywny, system praw-
ny itp.). Louis Althusser nazywa tak rozumiany porzdek sym-
boliczny Prawem Kultury
7
. Za ustrukturyzowany tum w sensie,
o ktry chodzi Lacanowi, moglibymy uzna polsk szlacht
oraz jej pastwo, tak wic kategorie psychoanalizy jak najbar-
dziej nadaj si do opisu funkcjonowania i wewntrznej dyna-
miki tego tumu.
O mieszaniu si podmiotw Lacan mwi mniej wicej w tym
samym czasie (poowa lat pidziesitych) podczas seminarium
powiconego Skradzionemu listowi Poego. Mieszanie si tu-
maczy, dlaczego szereg podmiotw musia powtarza to samo
zachowanie wobec tytuowego listu:
Mnogo podmiotw nie moe by tu podstaw do jakichkolwiek obiekcji
ze strony tych wszystkich, ktrzy s od dawna zaznajomieni z perspektyw,
jak wyznacza nasza formua: niewiadomo jest dyskursem Innego. Nie
bd wam rwnie przypomina, co wnosi tu pojcie mieszania si podmio-
tw, ktre wprowadziem, podejmujc analiz snu o zastrzyku Irmy
8
.
Owa formua wyranie wskazuje na podporzdkowanie pod-
miotu czemu, co jest poza- i ponad-indywidualne. Odgrywa
ono istotn rol w procesie samego konstruowania si podmioto-
woci, o czym wicej za chwil, nie naley jednak traktowa go
jako przejciowego etapu ksztatowania si podmiotu. rdowa
zaleno podmiotu nie zostaje zniesiona w miar rozwoju, ale
trwa, tworzc swoiste rusztowanie podmiotowoci
9
. Kady
podmiot zaley od Innego rozumianego jako pewien porzdek
7
L. Althusser, Freud et Lacan, w: tego, crits sur la psychanalyse, Paris
1993, s. 42.
8
J. Lacan, Le Sminaire sur La lettre vole, w: tego, crits, Paris 1966,
s. 16. W tumaczeniu tego fragmentu korzystaem rwnie z przekadu angiel-
skiego: J. Lacan, crits. The First Complete Edition in English, tum. B. Fink,
New York 2006, s. 10.
9
P. Bursztyka, Subiektywno w okowach. O Freudowskim (de)konstru-
owaniu podmiotu, w: Z. Rosiska, J. Michalik, P. Bursztyka (red.), Freud i no-
woczesno, Krakw 2009, s. 99.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
359
symboliczny (std midzy innymi wewntrzne pknicie pod-
miotu), a podmioty mieszaj si, wspuczestniczc w jednej
strukturze symbolicznej. To wspuczestnictwo jest wyznaczni-
kiem odrniajcym wsplnot ludzi od stada zwierzt:
To, co odrnia spoeczestwo ufundowane na jzyku od spoeczestw
zwierzcych, i do czego pozwala nam dotrze spojrzenie etnologiczne, to fakt,
e wymiana charakteryzujca takie spoeczestwa ma za swoj podstaw co
wicej ni same potrzeby, nawet gdyby poprzez ow wymian znajdoway
one swoje zaspokojenie; chodzi o to, co nazywamy darem jako kompletnym
faktem spoecznym. To wszystko ma powaniejsze konsekwencje, cznie
z niemoliwoci zdeniowania tego spoeczestwa jako zbioru jednostek,
poniewa mieszanie si podmiotw robi z niego grup o zupenie innej
strukturze [podkrelenie moje J.S.]
10
.
Nie powinno by wic mowy o jakimkolwiek redukcjonizmie.
Lacan ma doskona wiadomo specyki tego, co spoeczne
(czyli w jego jzyku tego, co polega na mieszaniu si podmio-
tw poprzez wsplne odniesienie wobec Innego). Podkrela
rwnie konstytutywn rol, jak peni Inny dla samej kon-
strukcji podmiotowoci. To konkluzja w stu procentach zgodna
z korpusem wspczesnej wiedzy socjologicznej zwaszcza tej
mieszczcej si w tradycji Durkheimowskiej ktra kreli ob-
raz jednostki jako produktu socjalizacji. Podejcie Lacana daje
si te doskonale uzgodni z wykorzystywan wczeniej przeze
mnie kategori habitusu, ktry zgodnie z ujciem Bourdieu jest
ustrukturyzowan struktur posiadajc zdolno strukturowa-
nia
11
. Psychoanaliz mona wic traktowa zgodnie z twier-
dzeniem Castoriadisa, ktre przytacza Andrzej Leder jako
rodzaj metajzyka podmiotowoci, ktry przynosi wyjanie-
nie struktury wszelkiego podmiotu, jakikolwiek by by, inaczej
mwic: podstawowe wyjanienie organizacji tego, co dla-sie-
bie
12
.
10
J. Lacan, La chose freudienne, w: crits, dz. cyt., s. 415.
11
Zob. np. P. Bourdieu, Reguy sztuki. Geneza i struktura pola literackie-
go, tum. A. Zawadzki, Krakw 2007, s. 272-274.
12
C. Castoriadis, Psychanalyse et philosophie. Imagination, imaginaire,
rexion. w: tego, Fait et a faire. Les carrefours du labyrinthe, Paris 1997,
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
360
Przykady zastosowania psychoanalizy do procesw i zja-
wisk o ponadindywidualnym charakterze znajdziemy zreszt
ju u Freuda. Pojawiaj si one w jego twrczoci przynajmniej
od okresu I wojny wiatowej, a najpeniej by moe w ostatniej
wydanej za ycia ksice Mojesz i monoteizm, gdzie Freud po-
dejmuje prb wyjanienia monoteizmu jako kulturowej nor-
my, dziki ktrej ydzi odrnili si od otaczajcych ich ludw
(zwaszcza od Egipcjan), odwoujc si do procesw, jakie wy-
woa w ich zbiorowej wiadomoci mord dokonany przez nich
na Mojeszu
13
. Na ile interpretacja Freuda zgadza si z historycz-
nymi faktami, nie ma tu wikszego znaczenia. Przywouj j je-
dynie jako przykad zastosowania narzdzi psychoanalitycznych
do czytania wydarze o charakterze spoeczno-kulturowym.
Chodzi wic przede wszystkim o prac pewnego zestawu poj,
a nie o faktograczn poprawno historycznego materiau, do
ktrego zostay zastosowane.
Druga wana kwestia dotyczy sposobu wczenia psycho-
analitycznej terminologii w szerszy kontekst rozwaa, ktre
prezentuj w tej ksice. Nie bdzie to bynajmniej cakowita
translacja interesujcej mniej problematyki na jzyk Lacanow-
skiej psychoanalizy. Nic podobnego nie byoby moliwe. Ozna-
czaoby bowiem, e nie tylko da si wyrazi wszystko to, co
chc powiedzie, przy pomocy Lacanowskich matemw oraz
jego topologii, ale e daoby si rwnie w tym kodzie inferowa
kolejne, nowe zdania, ktre nie byyby tylko podsumowaniem
wczeniejszych wnioskw. Nie jest to moliwe, poniewa pro-
blematyka niniejszej ksiki tylko w pewnym wycinku ale to
bardzo wany fragment daje si wyrazi w tych kategoriach
i vice versa: tylko cz systemu teoretycznego Lacana ma do
tej problematyki zastosowanie. Mj sposb uycia terminologii
psychoanalitycznej mona by najtrafniej opisa przy pomocy
s. 143. Cyt. za : A. Leder, Nauka Freuda w czasach Sein und Zeit, Warsza-
wa 2007, s. 93.
13
Zob. Z. Freud, Mojesz i monoteizm, tum. J. Doktr, Warszawa 1995.
Znaczenie freudowskiej koncepcji traumy dla tworzenia historii jako narracji
o zbiorowej i indywidualnej przeszoci zob. C. Caruth, Unclaimed Experien-
ce. Trauma, Narrative and History, Baltimore 1996.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
361
sytuacjonistycznego pojcia przechwycenia (dtournement).
Byby on analogiczny do sposobu wykorzystywania przez La-
cana matematyki. Wbrew temu, co zarzucaj mu krytycy tacy
jak Alan Sokal i Jean Bricmont
14
, Lacan by doskonale wiadom
nie w peni technicznego, w pewnym sensie metaforycznego
sposobu wykorzystywania przez siebie matematyki. Wspomina
o tym krtko w tekcie Subversion du sujet et dialectique du
dsir dans linconscient freudien:
Wskazywaem ju wczeniej, ryzykujc popadnicie w nieask, jak dale-
ko siga moe moje przechwycenie algorytmw matematycznych (dtour-
nement de lalgorithme mathmatique): pojawienie si symbolu -1, zapisy-
wanego w teorii liczb zespolonych jako i, moe by uzasadnione, tylko jeli
zrezygnujemy z pretensji do jakiegokolwiek automatyzmu w jego kolejnych
zastosowaniach [podkrelenie moje J.S.]
15
.
Bruce Fink, amerykaski psychoanalityk i tumacz Lacana,
ktry wykona skdind imponujc prac translatorsk, nie-
susznie przekada tu dtournement za pomoc angielskiego
distorting, oznaczajcego wypaczenie i znieksztacenie
16
. Z za-
strzeenia Lacana wynika bowiem jasno, e nie chodzi o znie-
ksztacenie, ale o rezygnacj z uycia systemowego i global-
nego danego symbolu w caej skadniowej rozcigoci jzyka,
ktrego jest czci, na rzecz uycia bardziej punktowego i lo-
kalnego. W praktyce dyskursywnej Lacana objawia si to w taki
sposb, e chocia wspomniany symbol i (czyli liczba urojona
rwna pierwiastkowi z -1) w logice jego systemu oznacza fal-
lusa jako to, czego brakuje w obrazie bdcym przedmiotem
pragnienia
17
(czyli co, czego naleaoby uy, aby otrzyma
brakujce znaczce zapisywane przez Lacana jako (-1) tak, jak
14
Zob. A. Sokal, J. Bricmont, Modne bzdury. O naduyciach nauki pope-
nianych przez postmodernistycznych intelektualistw, tum. P. Amsterdam-
ski, Pozna 2004.
15
J. Lacan, Subversion du sujet et dialectique du dsir dans linconscient
freudien, w: crits, dz. cyt., s. 821.
16
J. Lacan, crits. The First Complete Edition in English, tum. B. Fink,
New York 2006, s. 696.
17
J. Lacan, Subversion..., dz. cyt., s. 822.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
362
-1 jest tym, co podniesione do kwadratu daje -1), nie znaczy to
wcale, e 10i przekada si na dziesi fallusw i e pojcie
fallusa jako takie poddaje si wszystkim zasadom, ktre rzdz
w matematyce liczbami zespolonymi. Moje wasne przechwy-
cenia poj Lacana przebiegaj dokadnie wedug tej samej re-
guy: utrzymuj warto tylko przy rezygnacji z pretensji do
jakiegokolwiek automatyzmu w ich kolejnych zastosowaniach.
Jeli wic postaram si wskaza, e polska szlachta w gecie
typowym dla neurotyka zidentykowaa i D (brak w Innym
z jego domaganiem), sprowadzajc tym samym swj fantazmat
do popdu ($ D), nie oznacza to wcale, e wewntrzna struk-
tura szlachty jako podmiotu musi przyjmowa ksztat torrusa,
chocia Lacan w seminarium Lidentication tak wanie opisu-
je trajektori neurotycznego podmiotu, ktry kry wok nie-
odstpnego a popychany przez pragnienie i domaganie
18
.
W zaproponowanych przeze mnie przechwyceniach pojawi
si zapewne jak zawsze w przypadku podobnej operacji mo-
menty wtpliwe, czy nawet kontrowersyjne. Aby uratowa si od
nieaski, o ktrej pisa powyej sam Lacan, chciabym zwr-
ci uwag na jeden jeszcze wany aspekt. Sposb odczytania
Lacana w interesujcym mnie kontekcie zasadniczo przypomi-
na sposb potraktowania Freuda przez samego Lacana i wzo-
rowany jest na sposobie lektury mitw Lvi-Straussa. Gilles
Deleuze nie miaby problemu, aby rozpozna w tym postpowa-
niu znamiona strukturalizmu, konsekwentnie bowiem stoj na
stanowisku, e oglna dystrybucja i struktura miejsc w obrbie
danego systemu pojciowego (w tym wypadku Lacanowskiej
psychoanalizy) jest waniejsza ni to, co te miejsca wypenia
19
.
Stanie si to szczeglnie widoczne w sposobie, w jaki postaram
si wykorzysta jedn z teoretycznych podstaw Lacanowskie-
go systemu, a mianowicie triad poj Realne, Wyobraeniowe,
Symboliczne. U Lacana to trzy rejestry
20
, w ktrych operuj
18
Zob. J. Lacan, Lidentication. Sminaire 19611962, wykad 15 z 28 mar-
ca 1962 roku, maszynopis, dokument wewntrzny lAssociation Freudienne
Internationale, s. 203-217, szczeglnie rysunek na s. 206.
19
Zob. G. Deleuze, Po czym rozpozna strukturalizm?, tum. S. Cicho-
wicz, w: M.J. Siemek (red.), Drogi wspczesnej lozoi, Warszawa 1978.
20
Zob. J. Lacan, Le symbolique, limaginaire et le rel, Bulletin interne
de lAssociation franaise de psychanalyse 1953, s. 400.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
363
siy i procesy ksztatujce indywidualn psychik czowieka
i jego jednostkow podmiotowo. Pjd jednak w tym kie-
runku, co Claude Lefort lub Alain Badiou i bd traktowa je
jako kategorie strukturalne opisujce relacje zarwno pomidzy
elementami pewnego ukadu, jak i midzy nim samym a jego
ideologicznymi reprezentacjami. W tym sensie na przykad Le-
fort twierdzi co przywoywaem ju w poprzednim rozdziale
e demokracja parlamentarna, uniemoliwiajc konstytucj
tego, co polityczne, w oparciu o to, co spoeczne, jako jedyny
znany nam system polityczny celowo zachowuje dystans midzy
Realnym a Symbolicznym. W podobnym duchu utrzymana jest
koncepcja historii Alaina Badiou, dla ktrego Realne to poziom
czystego zdarzenia, Symboliczne to interpretacja tych zdarze
w indywidualnej i zbiorowej narracji, zgodnej z symbolicznym
uporzdkowaniem obowizujcym w danym momencie histo-
rycznym, a Wyobraeniowe caociowa rama przedstawiaj-
ca sytuacj, w ktrej owa narracja si rozwija
21
. Gdy bd wic
uywa kategorii Realne, to z zachowaniem Lacanowskiej
zasady, e Realne jest elementem konstytutywnym dla danego
porzdku Symbolicznego, niepoddajcym si jednak symboliza-
cji w jego obrbie. Niekoniecznie jednak wypeni je tak sam
treci, jakiej moglibymy spodziewa si, analizujc psychik
konkretnej jednostki ludzkiej.
Sposb wykorzystania przeze mnie Lacanowskiej psycho-
analizy mona te opisa, odwoujc si nie tyle do wewntrz-
nej logiki tego przedsiwzicia, ile do jego funkcji. Zgadza si
to cile z zaoeniami procesu analitycznego Lacana. Na czym
on polega? Bruce Fink twierdzi, e warunek indywidualnego
rozwoju to zdolno ujcia przez podmiot siebie samego i swo-
jej sytuacji w nowy sposb, opisania swojej kondycji nowym
jzykiem, przy pomocy nowych poj, ktre odkrywaj co,
co wczeniej pozostawao zakryte. Zmieniaj one symbolicz-
n matryc podmiotu, rekongurujc struktur znaczcych.
Taki jest te sens i funkcja metafor w indywidualnym rozwo-
21
Zob. A. Badiou, Lide du communisme, w: A. Badiou, S. iek (red.),
Lide du communisme, Paris 2010, s. 12-13.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
364
ju
22
. Zadanie analityka to bombardowanie Realnego metafora-
mi, ktre pozwol analizowanemu podda symbolizacji co,
co wczenie znajdowao si cakowicie poza jakimikolwiek
strukturami symbolicznymi i jeli mogo jako wyrazi swo-
j prawd, to tylko pod postaci bezsensownego symptomu.
Taka denicja zadania psychoanalizy jest oczywicie tylko
innym sformuowaniem znanej freudowskiej maksymy Wo Es
war, soll Ich werden. Jak pisaem we Wprowadzeniu, podobn
funkcj speni ma niniejsza ksika w odniesieniu do sytu-
acji Polski oraz Europy rodkowo-Wschodniej: poprzez zasto-
sowanie jzykw nie uywanych nigdy lub uywanych tylko
sporadycznie do opisu naszej sytuacji, podda symbolizacji
te fragmenty naszej zbiorowej historii i tosamoci, ktre ob-
jawiay si przede wszystkim w postaci symptomw. Pojcia
psychoanalizy zastosowane na kartach niniejszej ksiki peni
wic funkcj metafor umoliwiajcych rekonguracj relacji
midzy tym, co Realne, a tym, co Wyobraeniowe i Symbolicz-
ne. W kategoriach psychoanalizy Lacanowskiej ostateczny cel
tej rekonguracji nazywany jest przemierzeniem fantazmatu,
ktre Lacan deniuje jako kontynuacj separacji (w psychoana-
litycznym sensie tego terminu, o ktrym wicej poniej)
23
. Po-
zwolioby ono odkry, jakie siy i mechanizmy animuj nasze
zbiorowe dziaanie i zerwa raz na zawsze z logik bycia oar
(ydw, komunistw, zaborcw, Rosjan, Niemcw, wykszta-
ciuchw itp.) na rzecz bardziej podmiotowego deniowania wa-
snej sytuacji, czyli rozpoznania, e to my sami wyrzdzilimy
sobie krzywdy, o ktrych spowodowanie oskaramy innych.
Upr znaczcych
Zrekapitulujmy niektre wtki dotychczasowych rozwaa.
Pojawiy si w nich wszystkie elementy, ktre bd potrzebne
22
B. Fink, The Lacanian Subject, dz. cyt., s. 70-71.
23
Zob. tame, s. 79.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
365
do psychoanalitycznej interpretacji losw I Rzeczypospolitej i
szerzej regionu Europy rodkowo-Wschodniej.
Jedn z podstawowych i trwaych cech kontynentu europej-
skiego jest jego pknicie przebiegajce mniej wicej na linii a-
ba-Dunaj. Rozam ten siga czasw staroytnoci. Skrystalizowa
si na pocztku naszej ery wraz z ostatecznym zahamowaniem
ekspansji Imperium Rzymskiego na pnoc i wschd. Przeomo-
wy moment to bitwa w lesie Teutoburskim w roku 9. Od tego
czasu granica aby-Dunaju bdzie o sobie systematycznie dawa
zna: w czasach karoliskich, w pnym redniowieczu przy
okazji rozwoju kapitalizmu, w okresie nowoytnym w zwiz-
ku z dalszymi przemianami gospodarczymi i formowaniem si
tzw. wtrnego poddastwa w Europie rodkowo-Wschodniej,
w czasach uprzemysowienia i przemian spoecznych przeo-
mu XVIII i XIX wieku oraz podczas Zimnej Wojny, gdy mniej
wicej wzdu tej linii bdzie przebiegaa granica wpyww Za-
chodu i bloku sowieckiego. Prby radykalnej likwidacji barie-
ry aba-Dunaj dowiadczamy dopiero obecnie i jest ni przede
wszystkim rozszerzenie NATO oraz Unii Europejskiej. Nie ma
adnych gwarancji, e okae si to zmiana trwaa i e rnice
zanikn. Jak na razie widzimy ich powrt w innych postaciach
(np. rozrnienia na kraje, z ktrych i do ktrych przebiegaj mi-
gracje ludnoci, dajce si zauway rwnie w obrbie samych
Niemiec, gdzie migracja przebiega ze wschodniej strony aby na
zachodni).
Oczywicie za kadym razem natura procesw rozamuj-
cych Europ na p bya inna. To jednak niezaprzeczalny fakt,
e chocia wchodziy w gr rne zjawiska przemiany gospo-
darcze, sojusze polityczne, konfrontacje militarne, rekongura-
cje relacji spoecznych itd. za kadym razem linia podziau
odtwarzaa si mniej wicej w tym samym miejscu. Mamy pene
prawo nazwa ten wertykalny rozam Europy czym Realnym
w Lacanowskim sensie, poniewa Realnym jest to, co zawsze
powraca na swoje miejsce
24
. I rzeczywicie ponad czy poza
rearanacjami Symbolicznymi (zmiany ustrojw, sposobw pro-
24
J. Lacan, Le Sminaire. Livre XI. Les quatre concepts fondamentaux de
la psychanalyse, Paris 1973.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
366
dukcji, wpyww dynastycznych itp.) oraz Wyobraeniowymi
(przesuwanie si granic, przeobraenia globalnych konguracji
geopolitycznych, zmiany przynalenoci do blokw polityczno-
-militarnych itd.) pozostaje co, co uporczywie powraca na swoje
miejsce: pknicie Europy na jej cz Zachodni i Wschodni.
Jest to wic co Realnego. Oczywicie, w sensie wyartykuowa-
nym powyej: to co Realnego jako najgbsze uporzdkowa-
nie pewnych relacji strukturalnych, a nie w sensie ufundowania
na jakichkolwiek przesankach biologicznych czy zycznych.
A wic w sensie, w jakim Realne deniuje na przykad iek:
Freudowsko-Lacanowskie Realne [to] struktura elementu, ktry chocia ni-
gdzie nie zosta bezporednio dany i jako taki pozostaje niedostpny naszemu
dowiadczeniu, musi by jednak retrospektywnie konstruowany, presupono-
wany, jeli wszystkie pozostae elementy maj zachowa spjno
25
.
Realne byoby wic w tym ujciu podobne do pustej przegrd-
ki Deleuzea, ktra chocia nieobecna (dana tylko porednio),
bo pusta, jest warunkiem konstytuowania si struktury oraz wa-
runkiem moliwoci nawarstwiania si kolejnych struktur. De-
leuze podaje przykad refrenu w piosence jako takiego wanie
elementu o zerowym znaczeniu (nie wnosi niczego, czego nie ko-
munikowaby tekst zwrotek), ktry funkcjonuje jako zwornik ca-
oci i ktry regularnie powraca, aby umoliwi przejcie jednej
struktury (zwrotki) w kolejn
26
. Tego rodzaju element pojawia si
w wielu strukturalistycznych koncepcjach. Jest nim miejsce kr-
la na obrazie Las Meninas Velzqueza u Foucaulta, lepa plamka
u Sollersa, zero Fregego, mana u Lvi-Straussa czy zerowy fo-
nem u Jakobsona. Tak dokadnie rol pustej przegrdki, refre-
nu odgrywa w historii Europy granica na abie, wzdu ktrej
systematycznie rnicuje si symboliczny porzdek kontynentu.
Trzeba podkreli, e jestemy tutaj poza opozycj realizmu
i konstruktywizmu. Nie chodzi o ontologiczn podstaw rzeczy-
wistoci, o co, co istniaoby niezalenie od naszego dowiad-
czenia, wiadomoci i wiedzy o wiecie, ale raczej o logiczny
25
S. iek, Tarrying with the Negative, dz. cyt., s. 33.
26
G. Deleuze, Po czym rozpozna strukturalizm?, dz. cyt., s. 312.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
367
warunek moliwoci samej wiedzy i wiadomoci. W tym sensie
to, co skonstruowane, rwnie moe w danym ukadzie odnie-
sienia funkcjonowa jako Realne.
Jacques Lacan w Seminarium XI sytuacj cigego powta-
rzania si tej samej sytuacji czy zachowania opisuje greckim
terminem automaton. Nie mamy tu wcale do czynienia z po-
wtrzeniem wynikajcym z podmiotowej intencji. Nie chodzi
bynajmniej o to, e kto cay czas wiadomie i celowo powtarza
to samo zachowanie lub doprowadza do takiej samej sytuacji.
Wrcz przeciwnie: ten sam wzr zachowania si powtarza, cho-
cia nikt wcale do tego otwarcie nie dy. Powodem takiego po-
wtrzenia nie jest poszukiwanie przyjemnoci, o czym pisa te
Freud, wskazujc na to, e przymus powtarzania dziaa czsto
przeciw zasadzie przyjemnoci i jest od niej mocniejszy
27
. Taki
przymus manifestuje si na przykad w sytuacji, gdy kto wci
wchodzi w podobne relacje z ludmi, ktre kocz si w ten sam
sposb, powtarzajc podobne scenariusze maestwa i rozwo-
du, koniktw z przeoonymi lub z przyjacimi, angaowania
si w nowe przedsiwzicia i porzucania ich itd. Przymus po-
wtarzania nie bierze si wic z tego, co podmiot chce, ale z tego,
co chce co wicej w podmiocie ni on sam. W Poza zasad
przyjemnoci Freud ilustruje dziaanie przymusu powtrze,
przywoujc fabu Jerozolimy wyzwolonej Torquata Tassa:
Bohater eposu, Tankred, zabi niechccy sw ukochan Klorynd, gdy wal-
czya z nim przebrana w zbroj wrogiego rycerza. Po jej pogrzebie Tankred
wkracza do niesamowitego, czarodziejskiego lasu, ktry napawa dreniem
wojsko krzyowcw. Tam rozrbuje mieczem wysokie drzewo, ale z rany
drzewa pynie krew, a gos Kloryndy zakltej w drzewie oskara go, e zno-
wu wyrzdzi krzywd swej ukochanej
28
.
Dla Freuda powracajce powtrzenie jest dowodem na nie-
moliwo wiadomego przypomnienia sobie traumatycznego
wydarzenia i wynikajc z tego niemoliwo jego przepraco-
27
Z. Freud, Poza zasad przyjemnoci, tum. J. Prokopiuk, Warszawa
1994, s. 20-21, 32-33.
28
Tame, s. 21.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
368
wania
29
. Powtrzenie ma wic charakter symptomatyczny to
komunikat niewiadomego przebijajcy si do wiata przeywa-
nego (ycia) podmiotu pomimo dziaania mechanizmw obron-
nych ego.
Przyczyn dziaania przymusu powtrze jest upr samych
znaczcych (insistance des signiants)
30
. Lacan przywou-
je opini Freuda, e przymus powtarzania bierze si z czego
transbiologicznego
31
. Nie oznacza to jednak, e jego przyczy-
ny powinnimy szuka w dziedzinie nadprzyrodzonej, ale e lo-
kuje si ona poza jednostk zdaniem Lacana w tym, co Realne;
chocia nie moe by ono dowiadczone bezporednio, jest jed-
nak odczuwalne porednio poprzez konsekwentne naginanie
w okrelony sposb tego, co Symboliczne, i ksztatowanie po-
rzdku symbolicznego oddziaujcego na podmiot. Dlatego dla
Lacana podstawowe zadanie psychoanalizy polega na przele-
dzeniu, w jaki sposb podmiot jest determinowany przez sam
formalny jzyk
32
.
W jzyku francuskim lub angielskim wyraenie upr zna-
czcych zyskuje dodatkow si i znaczenie dziki grze, w jak
insistance wchodzi ze sowem egzystencja existance. Za-
pisujc je z dywizem in-sistance moemy uwypukli w-
-pychanie si znaczcych, ich w-nikanie w podmiot, na-
-stawanie na niego i ksztatowanie go zgodnie tym, co wobec
niego zewntrzne (na wczesnym etapie pracy Lacan inspirowa
si Heideggerowsk kategori Ek-sistenz, czyli byciem-poza,
i w duej mierze pod jej wpywem uksztatowa swoje pojcie
Realnego). Wic przymus powtarzania to proces, w ktrym to,
co eg-zystuje (Realne), poprzez in-systencj znaczcych kszta-
tuje zachowanie si podmiotw, rwnie wbrew ich deklarowa-
nym czy dowiadczanym intencjom.
29
Na ten temat zob. Z. Freud, Poza zasad przyjemnoci, dz. cyt., s. 17 oraz
Z. Freud, Przypomnienie, powtarzanie i przepracowanie, tum. A. Czownic-
ka, w: K. Pospiszyl (red.), Zygmunt Freud. Czowiek i dzieo, Wrocaw 1991,
s. 267.
30
J. Lacan, Le Sminaire sur La lettre vole, w: crits, s. 11.
31
Tame, s. 52.
32
Tame, s. 42.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
369
W inny sposb moglibymy opisa automaton jako uporczy-
we trwanie pewnej formy, ktra sama z siebie, na skutek rudy-
mentarnej konguracji strukturalnych powiza, w okrelony
sposb determinuje wszystkie kolejne sytuacje niezalenie od
ich konkretnej treci (czyli od tego, jakie znaczone zwiemy
z danymi znaczcymi). Lacan we wprowadzeniu do seminarium
powiconego Skradzionemu listowi Poego ilustruje dziaanie
takiego przymusu form na prostym przykadzie. Oznaczmy jako
+ lub dwa moliwe, zmieniajce si stany jakiego sys-
temu (Lacan mwi tu o obecnoci i nieobecnoci, natomiast
w przypisie wspomina o przypadkowej serii
33
; Bruce Fink
omawia rozumowanie Lacana na przykadzie rzutw monet:
+ orze, reszka
34
). Zapiszmy nastpnie w szeregu wystpu-
jce po sobie stany (wyniki rzutu monet), np. + + + +.
Zakodujmy teraz cyframi 1, 2 i 3 trzy moliwe kombina-
cje dwch wystpujcych po sobie stanw (wynikw) w sposb
przedstawiony w Tabeli 5.
1 2 3
+ +
+
lub
+
Tabela 5. Kodowanie w trzech kategoriach dwch kolejnych stanw syste-
mu (wynikw rzutu monet).
Zakodujmy wreszcie nasz szereg w taki sposb, aby kolejne
pary zachodziy na siebie:
2
2
+ + - - + - - - +
1
3
Okazuje si, e tak prosto zdeniowana forma ukonstytu-
owana w oparciu o zupenie losowe wydarzenia bdzie miaa
33
Tame, s. 47.
34
B. Fink, The Lacanian Subject, dz. cyt., s. 16-19.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
370
pewne cile okrelone regularnoci i ograniczenia dotyczce
moliwych kombinacji 1, 2 i 3. Moemy nazwa je regu-
ami skadni tego prostego systemu. Syntetycznie przedstawia
je Rys. 11.
Rys 11. Sie moliwych sekwencji 1, 2 i 3. rdo: J. Lacan, Le Smi-
naire sur La lettre vole, w: tego, Ecrits, s. 48.
Jak wida, po 1 moe pojawi si znw 1 lub 2, nie
moe jednak 3. Po 2 wystpi moe znw 2, 3 lub 1.
Po 3 moe pojawi si 3 lub 2, ale nie 1. Oznacza to, e
np. cig 111122232 jest moliwym wyraeniem naszego j-
zyka, ale ju 1111122331 nie jest. Zaledwie trzy proste reguy
konstrukcyjne sprawiaj, e repertuar moliwych postaci, jakie
przyjmuje nasz system, zostaje istotnie ograniczony. Innymi so-
wy, rodzaj zda (cigw), jakie mona sformuowa, determi-
nuje sama forma, jak przyjmuj jego elementy skadowe (zna-
czce) oraz reguy ich zestawiania. Oczywicie, jako 1, 2
i 3 moemy zakodowa dowolne konguracje + i , gdy
jednak te arbitralne poczenia zostan ustalone, formy przyj-
mowane przez system stan si efektem znaczcych. Czy te,
jak ujmuje to Fink, moliwoci i niemoliwoci, ktre si poja-
wiaj, mona traktowa jako pochodn sposobu, w jaki zorgani-
zowana jest symboliczna matryca [podkrelenie moje J.S.]
35
.
Pewn form jest rwnie sam podmiot, ktry gdzie indziej Fink
deniuje jako wykuwanie ( forging) pocze midzy znacz-
35
Tame, s. 19.
1 3
2
2
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
371
cymi
36
. Relacja midzy podmiotem a jzykiem polega wic na
tym, e to jzyk mwi podmiot, a nie na odwrt
37
.
W tym wanie duchu Lacan stawia tez o absolutnym pry-
macie znaczcych (form). To one i ich konguracja determinuj
w najwyszej instancji porzdek ludzkiego wiata. W opowie-
ci Poego to sam list wymusza powtarzanie takich samych za-
chowa i ich sekwencji przez kolejne osoby: krlow, ministra,
policjanta i wreszcie Duponta.
W odniesieniu do interesujcej nas tu problematyki powin-
nimy mwi wic o automatyzmie granicy na abie-Dunaju
czy te o uporczywym przymusie powtarzania tej granicy,
niezalenym od konkretnych sytuacji i od zamiarw podmio-
tw indywidualnych lub grupowych, ktrym przyszo dziaa
w realiach uksztatowanych przez okrelon konguracj zna-
czcych.
Brak jako Realne
Rozam Europy na Wschd i Zachd mia od samego poczt-
ku specyczny charakter. Mwimy tu o rnicy, ktra zupenie
nie przypomina rozbienoci midzy dwiema odrbnymi kultu-
rami czy cywilizacjami. Odmienno Wschodu i Zachodu Euro-
py jest czym innym od rnicy midzy dajmy na to staro-
ytnym Rzymem a cywilizacj Inkw lub imperium Dogonw
a cywilizacj chisk. Nie mamy tu bowiem do czynienia z kon-
frontacj dwch pozytywnoci, ktre moglibymy niezalenie
od siebie zdeniowa w oparciu o ich odmienne waciwoci
jak na przykad organizacja gospodarcza, relacje spoeczne, ad
36
Tame, s. 77. Fink najprawdopodobniej celowo uywa wieloznacznego
czasownika to forge, ktry oznacza rwnie faszowa. Inne tumaczenie
e podmiot jest faszowaniem pocze midzy znaczcymi te zgadza-
oby si z rozumowaniem Lacana. Jego koncepcja podmiotowoci podwaa
wszelk autentyczno czy naturalno w konstrukcji podmiotu, ktry
zawsze jest rodzajem uzurpacji, pomyki, przesunicia, bdu.
37
Zob. S. Homer, Jacques Lacan, New York 2005, s. 44-45.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
372
aksjonormatywny itd. To raczej konfrontacja pewnej pozytyw-
noci na Zachodzie cywilizacji najpierw rzymskiej, nastpnie
europejskiej, wyrastajcej z syntezy dziedzictwa rzymskiego
i barbarzyskiego, a w kocu absolutyzmu, kapitalizmu i parla-
mentaryzmu z negatywnoci na Wschodzie, ktr moemy
okreli wycznie poprzez brak tego, co pojawio si na Zacho-
dzie. rdow sytuacj dobrze opisuje Perry Anderson w Pas-
sages from Antiquity to Middle Ages. Opierajc si na analizach
archeologicznych oraz lingwistycznych, pokazuje on, e w cza-
sach poprzedzajcych inwazj Rzymian i pniejsze wdrwki
ludw cay obszar midzy Renem a stepami dzisiejszej Ukrainy
zamieszkiway plemiona o zasadniczo podobnej kulturze i or-
ganizacji spoecznej
38
. Czynnikiem, ktry wprowadzi midzy
nimi rnice, bya dopiero kolonizacja rzymska. Anderson poda-
je zgrabn i celn formu sowiaskoci, ktrej logika wynika
z tej konstytutywnej dla Europy rodkowo-Wschodniej sytuacji:
Sowianie=GermanieRzym. W tym wanie sensie wyznacz-
nikiem tosamoci caego regionu jest przede wszystkim pewna
negatywno i brak.
Jak staraem si pokaza w poprzednich rozdziaach, w klu-
czowym stadium przeksztace kontynentu europejskiego brak
dziedzictwa rzymskiego zaway w istotny sposb na rozejciu
si drg rozwojowych Wschodu i Zachodu Europy. Brak kla-
sycznego feudalizmu przeoy si najpierw porednio na brak
kapitalizmu, a pniej na brak absolutyzmu. Te dwa braki zde-
cydoway o spoeczno-gospodarczej organizacji caego regio-
nu, w tym szczeglnie Krlestwa Polskiego i Rzeczypospolitej
Obojga Narodw. W zasadzie moemy je traktowa jako dwie
rne manifestacje tego samego braku.
38
Teza ta doczekaa si obecnie potwierdzenia pod postaci bada gene-
tycznych, ktre wskazuj na to, e dystrybucja haplogrupy R1a1 chromosomu
Y, bdca genetycznym wyznacznikiem Sowian, rozciga si mniej wicej
na terenie od Renu do Uralu ze szczeglnym zagszczeniem na terenach za-
chodniej Polski i wschodnich Niemiec. To argument na rzecz wsplnego po-
chodzenia ludnoci zamieszkujcej t cz kontynentu europejskiego. Zob.
O. Semino et al., The Genetic Legacy of Paleolithic Homo sapiens sapiens
in Extant Europeans. A Y Chromosome Perspective, Science 2000, 290,
s. 1155-1159.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
373
Tak silne zaakcentowanie roli negatywnoci w ksztatowaniu
tosamoci regionu moe budzi wtpliwoci. Czy nie chodzi tu
przypadkiem o kolejny przykad kompleksu postkolonialnego,
ktry za idea rozwoju spoecznego i kulturowego uznaje obce
wzory i cierpi, bo nie moe do nich dorosn? Poza tym czy
brak nie jest zawsze czym relatywnym, brakiem w porwnaniu
z czym? Dlaczego jako probierz peni mamy traktowa zachd
kontynentu i zgodnie z nim szuka brakw na jego wschodzie?
Ot istniej przynajmniej dwa istotne argumenty skaniajce
do przyjcia takiego punktu widzenia i uznania go za co wicej
ni tylko jedno z wciele postkolonialno-peryferyjnej kondycji
Polski i caego regionu Europy rodkowo-Wschodniej.
Pierwszy jest psychoanalityczny. Przytocz go, odwoujc si
do przykadu Polski, rozumowanie to mona jednak zastosowa
do wikszoci krajw regionu Europy rodkowo-Wschodniej.
Sprbujmy poszuka punktu pikowania polskoci i zdeniuj-
my tym samym jej identykacj symboliczn. Nie wyobrae-
niow, czyli obraz Polski idealnej, takiej, jak chcielibymy wi-
dzie i o jakiej marzyy pokolenia Polakw walczcych najpierw
z zaborcami, pniej z okupantami, w kocu wreszcie z tzw.
Bratnim Narodem (czyli Polski bogatej, rozwinitej, niezalenej,
potnej, Polski, z ktr licz si inne kraje itp. itd.), ale identy-
kacj symboliczn, idea ja, czyli to miejsce, z ktrego taka wa-
nie Polska moe zosta uznana za podany wzr
39
. Gdzie ley
ten punkt pikowania? Jakiego systemu symbolicznego jest cz-
ci? Oczywicie, europejskiego w sensie gwnego nurtu kultu-
ry europejskiej, ksztatowanego przez silne w sensie gospodar-
czym, kulturowym, bd jedno i drugie pastwa kontynentu:
Francj, Angli, Niemcy, Hiszpani i Wochy. Takie umieszcze-
nie punktu pikowania odpowiada koncepcji samokolonizacji,
o ktrej pisaem we Wprowadzeniu: samokolonizacja dotyczy
krajw, ktre nie s wystarczajco odlege od silnych centrw
cywilizacyjnych, aby zachowa kulturow niezaleno, ale jed-
noczenie okazuj si zbyt sabe, aby by rwnoprawn czci
39
Lacan omawia rozrnienie midzy identykacj symbolicza a wy-
obraeniow m.in. w Seminarium XI. Zob. J. Lacan, Le Sminaire. Livre XI,
dz. cyt., s. 132.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
374
tych centrw. Samokolonizuj si one wanie w tym sensie, e
symbolicznie identykuj si z kultur centrw, tam te lokujc
swj idea ja. W tej identykacji rdo miaa caa narracja po-
wrotu do Europy, niezwykle silna w polskim dyskursie publicz-
nym lat dziewidziesitych XX wieku. Chodzio o armacj
punktu pikowania, potwierdzenie, e nasz idea ja znajduje si
zdecydowanie na zachd od naszych granic, e chcemy ocenia
samych siebie w oparciu o system wartoci wypracowany przez
europejski Zachd. Obecnie powrt do Europy zosta zamie-
niony w idiom cywilizowanego kraju. Czsto mona usysze
kogo, kto narzekajc na jakie patologie polskiej rzeczywisto-
ci, mwi w cywilizowanym kraju... i tu wymienione zostaj
rzeczy, o ktrych w kraju cywilizowanym nie byoby mowy,
a w kraju dzikim aby zacytowa trafn obserwacj Miro-
sawa Drzewieckiego pozostaj one na porzdku dziennym
40
.
Co to jest ten cywilizowany kraj? Czy to Indie? Nie, chocia
aden antropolog nie miaby problemu z udowodnieniem, e
Indie s cywilizacj. Nie jest to rwnie aden kraj buddyjski
ani islamski, chocia Samuel Huntington powiadcza w swojej
znanej ksice istnienie takich cywilizacji. Cywilizowany kraj
to Zachd Europy. Niecywilizowany to Polska, poniewa brak
w niej tego, co na Zachodzie uznaje si za norm.
Zagraniczni badacze, obserwujcy sytuacj Polski i cae-
go regionu Europy rodkowo-Wschodniej z zewntrz (a wic
rwnie z ukosa), potra czsto lepiej od Polakw uchwyci
t konstytutywn gr midzy brakami a poszukiwaniem oparcia
w umieszczonym na Zachodzie punkcie pikowania. Ivan T. Be-
rend pisze na przykad:
Od przeomu XVIII i XIX wieku Europa Zachodnia bya punktem odnie-
sienia dla elit Europy rodkowej i Wschodniej. Podstawowe cechy regionu
deniuje si wanie poprzez odniesienie do Europy Zachodniej: brak pastw
narodowych, brak industrializacji, brak nowoczesnego, zurbanizowanego
spoeczestwa. Zamiast tego doszo do petrykacji tradycyjnej gospodarki
40
Idiomu w cywilizowanym kraju szczeglnie chtnie uywaj liberalni
publicyci. Zob. np. G. Zitkiewicz, W cywilizowanym kraju..., Newsweek,
22.09.2010.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
375
rolnej i spoeczestwa wiejsko-chopskiego. Niedokoczony proces tworzenia
pastw narodowych i spoeczno-gospodarczej modernizacji wywar wielki
wpyw na spoeczestwo i polityk. Przede wszystkim zablokowa drog roz-
woju w kierunku demokracji parlamentarnej
41
.
Podstawowy brak, jaki cechuje kondycj Polski i caego re-
gionu Europy rodkowo-Wschodniej, zidentykowa moemy
wanie w relacji wobec owego fantazmatycznego centrum
cywilizacji. Stanie si to wyraniejsze, jeli porwnamy pod
tym wzgldem Polsk i Rosj. Dylematy tosamociowe bardzo
ywe w rosyjskiej myli spoecznej XIX wieku w tym przede
wszystkim spr midzy sowianolami i okcydentalistami
okazuj si niczym innym, jak dyskusj na temat umieszczenia
punktu pikowania rosyjskoci, czyli debat nad jej identykacj
symboliczn. Dla Rosjan sprawa bynajmniej nie bya oczywista,
poniewa pomimo gospodarczej i kulturowej (ale ju nie militar-
nej) saboci Rosji w porwnaniu z Zachodem Europy nie bya
ona pastwem peryferyjnym. Staa si nim dopiero pod koniec
XX wieku wraz z upadkiem Zwizku Sowieckiego. Rosja po-
siadaa swoje wasne wzory organizacji spoecznej, kulturowej
i politycznej czego najdobitniejszym wyrazem byo samo-
dzierawie, specycznie rosyjska posta monarchii absolutnej
ktre z powodzeniem przechodziy konfrontacj z wzorami
zachodnimi. Sytuacja Polski bya inna. Specycznie polski wzr
pastwowoci demokracja szlachecka okaza si raczej wzo-
rem braku pastwowoci. Nie by on propozycj, ktr kiedy-
kolwiek ktokolwiek poza ideologicznie zalepionymi Polakami
traktowa jako faktyczn alternatyw dla innych ustrojw. Ju
w XVII wieku, a wic gdy tylko ustrj ten w peni si uksztato-
wa, traktowano go jako kuriozum, ktre nie moe dugo istnie,
czego dowodzia chociaby pierwsza nieudana prba likwidacji
Rzeczypospolitej Obojga Narodw (ukad z Radnot) podjta ju
w 1656 roku. Dlatego te spr midzy sowianolami a okcy-
dentalistami z perspektywy polskiej by czym zupenie innym
ni z rosyjskiej. Dla Rosjan by to dylemat: swoje czy obce (czy
sensowniejsza jest identykacja symboliczna z wzorcami wa-
41
I.T. Berend, History Derailed, dz. cyt., s. XIII.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
376
snej kultury czy te lepiej przenie j na kultur obc, ale pod
wieloma wzgldami wyej rozwinit?). Dla Polakw natomiast
sprowadza si de facto do wyboru midzy identykacj z Za-
chodem Europy (o charakterze samokolonizacji, czsto nie-
uwiadomionej) lub zdominowaniem przez Rosj, ktra zajmo-
waa pozycj hegemoniczn w obozie sowiaskim. Przekona
si o tym polski panslawista, Micha Grabowski, ktry zwtpi
w ide sowiask po konfrontacji z rosyjskim sowianolem
Fiodorem Tiutczewem
42
. Chodzio wic o wybr midzy dwie-
ma samokolonizacjami, dwoma sposobami wypenienia braku,
jakim bya Polska.
Inny argument wspierajcy zaproponowany powyej spo-
sb ujmowania polskoci-jako-braku pochodzi z odmiennej
tradycji intelektualnej, ktrej wnioski wspieraj jednak zary-
sowan powyej interpretacj psychoanalityczn. W Rozdziale
2, gdy szczegowo rozwaaem kwesti kolonialnych elemen-
tw w spoeczno-gospodarczej sytuacji I Rzeczypospolitej,
pokazaem, dlaczego sposb jej integracji z rynkiem midzy-
narodowym mia charakter peryferyjny. Z tej peryferyjnoci
wycign trzeba teraz dwa wnioski. Po pierwsze: najpierw
Krlestwo Polskie, a pniej Rzeczpospolita naleaa do tej
samej gospodarki-wiata, co zachd Europy. Jej gospodarcza
i spoeczna odmienno nie byy innymi, alternatywnymi mo-
delami, ktre tworzyy jaki odrbny, samoistny wiat, ale nisko
utowarowionym, nisko urynkowionym i sabo zmonetaryzowa-
nym sposobem produkcji zintegrowanym z kapitalistyczn go-
spodark-wiatem wczesnej Europy. Nie powinno by wic
wtpliwoci, e poruszamy si w obrbie jednego i tego samego
systemu. Po drugie: pozycja Rzeczypospolitej w tym ukadzie
bya saba i zalena od gospodarczego centrum. Polska szlachta
czerpaa ogromne zyski z produkcji i sprzeday zboa, jednak to
nie ona, ale obcy kupcy dyktowali reguy gry, do ktrych Pola-
cy musieli si dostosowa. Jak pokazaem, wynikao to w duej
mierze z szeregu brakw, ktrymi cechowaa si Europa rod-
kowo-Wschodnia od braku dostpu do dalekomorskich drg
42
H. Gbocki, Kresy imperium, dz. cyt., s. 399-400.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
377
handlowych, przez brak miast, a co za tym idzie brak miesz-
czastwa (a pniej buruazji), brak wikszych iloci pienidzy
w obiegu (niska monetaryzacja), brak ludnoci (niska gsto
zaludnienia) a po brak wyranowanych narzdzi niezbdnych
do prowadzenia kapitalistycznych interesw (np. brak weksli
i prawa wekslowego). Rzeczpospolita nie miaa wic wasnych
wzorw ycia gospodarczego konkurencyjnych wobec Zachodu.
Jej pozycja zostaa raczej wyznaczona przez szereg brakw, kt-
re zdecydoway o jej peryferyjnym statusie.
Porwnanie pod tym wzgldem z Rosj znw dobrze uwi-
dacznia specyk Europy rodkowo-Wschodniej. Rosja nie bya
peryferiami Europy. Stanowia od pnego redniowiecza do
wieku XX odrbn gospodark-wiat, skoncentrowan na wy-
mianie z Azj Centraln, Azj Mniejsz i Dalekim Wschodem,
powizan oczywicie w rnych epokach z gospodarkami-
-wiatami Europy, Islamu, Indii lub Chin, ale jednak odrbn
43
.
Co do tego zgadzaj si tacy teoretycy systemw, jak Wallerstein,
Frank czy Arrighi. Rosja nie staa si nigdy gospodark-wia-
tem tak wielk i bogat jak kapitalistyczna i miaa tendencj do
przeksztacania si w imperium-wiat, co w XX wieku zdecy-
dowao w duej mierze o jej upadku, stanowia jednak odrbn
przestrze gospodarcz i cywilizacyjn. W przeciwiestwie do
Polski i innych krajw Europy rodkowo-Wschodniej eksport
na rynki europejskie nie by nigdy dla Rosji spraw kluczow,
a sytuacja ta zmienia si dopiero wraz z upadkiem jej imperium
w wieku XX i now rol, jak odgrywa obecnie w gospodar-
ce Rosji eksport paliw kopalnych. Z tych powodw, porwnujc
zachd Europy i Rosj, moemy mwi o konfrontacji dwch
pozytywnych (w sensie autonomicznoci) i odmiennych mode-
li spoeczno-gospodarczo-politycznych, natomiast konfrontacja
europejskiego Zachodu z Europ rodkowo-Wschodni to zesta-
wienie pozytywnoci z negatywnoci, peni z brakiem i pust-
k, ktra moga nabra treci, tylko samokolonizujc si poprzez
43
Zob. np. P. Beaujard, The Indian Ocean in Eurasian and African World-
-Systems before the Sixteenth Century, Journal of World History 2005, Vol.
16, No 4.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
378
identykacj symboliczn z zachodnioeuropejskim adem ak-
sjonormatywnym.
Warto tu przywoa jeden jeszcze fakt symptomatyczny dla
symbolicznego ulokowania polskich aspiracji tosamociowych.
W historii swoich relacji zarwno ze Wschodem, jak i z Za-
chodem Polska zawsze dya do reprezentowania Zachodu
przed Wschodem i dla niego. W kontaktach ze wschodnimi
ssiadami Sarmaci podkrelali swoje zwizki z cywilizacj
chrzecijask i cywilizowanym Zachodem kontynentu, ktre-
go osignicia przywozili ze sob na Ukrain. Co znamienne,
pomimo uprzywilejowanej pozycji geogracznej Polacy w mi-
nimalny sposb przyczynili si do gromadzenia systematycz-
nej wiedzy na temat Wschodu. Nie znajdziemy w polskiej myli
spoecznej, politycznej czy lozocznej zainteresowania Turcj,
Rosj czy Mongoami porwnywalnego do tego, jakie wywo-
a w Hiszpanii lub Francji kontakt z kultur arabsk. Okazji ku
temu nie brakowao, jednak Polacy postrzegali Wschd przede
wszystkim przez pryzmat denia do armacji swojego zacze-
pienia w symbolicznych strukturach cywilizacji zachodnioeuro-
pejskiej. Wschd w przeciwiestwie do woskiej literatury czy
francuskiej architektury wydawa im si dziki i nie wart zain-
teresowania. Czy nie powinnimy wic rwnie Polski oglda
i ocenia z tego przede wszystkim miejsca, w ktrym umiecia
swj punkt pikowania?
Twarde jdro halucynacji
Przypadek Polski jest symptomatyczny, poniewa kraj ten
skupia w sobie ca paradoksalno regionu Europy rodko-
wo-Wschodniej. Brak, ktry by sensem Realnego podziau na
Wschd i Zachd kontynentu europejskiego, Polska umiecia
w samym centrum swojej pastwowej podmiotowoci. Wra-
camy tu do konstatacji z Rozdziau 3: Rzeczpospolita Obojga
Narodw bya pastwem fantomowym, ideologiczn kcj, nie
istniaa, czy te istniaa jako co urojonego, fantazmatycznego,
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
379
co przesoni miao zasadniczy brak tkwicy w jej sercu. Ta jej
fantomowa kondycja stanowia okrelony sposb zorganizowa-
nia pustki i rozproszenia, jakie przenikay i konstytuoway cay
region Europy rodkowo-Wschodniej. Czy nie jest to sytuacja
analogiczna do mechanizmu formowania si podmiotu w Laca-
nowskiej koncepcji fazy lustra? Ciao dziecka jako to, co Realne,
wymyka si penej kontroli jego woli. Jest rozproszonym, y-
wioowym, zdezintegrowanym przepywem. Wydaje si jak
caa materia orodkiem oporu i negatywnoci. Jednak dziki
percepcji swojego odbicia w lustrze dziecko tworzy sobie obraz
samego siebie, w ktrym staje si zdecydowanie bardziej zinte-
growan i koherentn caoci. Ta identykacja wyobraeniowa
stwarza w psychice dziecka obraz jego samego, ktry jest urosz-
czeniem, wyobraeniem, urojeniem, systematycznie zorganizo-
wan halucynacj. Dziecko projektuje spjno i kontrol tam,
gdzie niczego takiego Realnie nie ma, a ten wyprojektowany
obraz zaczyna funkcjonowa tak, jakby by prawdziwy. Z tego
zlania Realnego chaosu i Wyobraonego porzdku powstaje
zalek rzeczywistoci, ktra osiga pen posta dziki wej-
ciu podmiotu w Symboliczne (i w konsekwencji jego pkniciu
na to, co wiadome, i to, co niewiadome).
Mona wic bez znacznej przesady powiedzie, e u Laca-
na ostatecznie tryumfuje halucynacja. Co, co zaczo si jako
naduycie i uroszczenie obraz faszywej spjnoci narzuco-
ny temu, co Realne, dziki powstaniu poprzez odbicie w lu-
strze wyobraeniowej identykacji podmiotu ostatecznie staje
si prawd. W tym sensie prawda ma struktur kcji. Aby nie
wpa w poststrukturaln puapk czystego konstruktywizmu,
trzeba jednak uzupeni ten obraz o jeden istotny szczeg. Rw-
nolegle do procesu formowania si nadbudowy podmiotu zmie-
nia si rwnie zyczna baza caej konstrukcji. Psychoanaliza
od swoich pocztkw systematycznie przypomina, e procesy
psychiczne maj materialny substrat w postaci procesw i zmian
neuronalnych. Kontrola, jak dziecko zdobywa nad swoim cia-
em, nie jest performatywnym rezultatem wyobraeniowo-sym-
bolicznego hokus pokus, ktry zgodnie z zasadami postmo-
dernistycznego konstruktywizmu sam moc dyskursu potra
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
380
tworzy prawd i rzeczywisto. Chodzi raczej o pewien efekt
rzebienia w materii neuronalnej, jakiego dokonuj znaczce.
Lacan przekada swoj znan fraz, e podmiot jest efektem
znaczcych, na jzyk twardej nauki, odwoujc si m.in. do zja-
wiska torowania neuronalnego. Gdy w czasie drugiego z cyklu
swoich seminariw w latach 19541955 omawia Freudowsk
teori formowania si ja, zwraca uwag na siln obecno tam
neurologii i na konieczno uwzgldnienia tego poziomu analizy
w kadej kompletnej teorii psychiki. W Wykadzie 12 z 2 marca
1955 roku mwi na przykad:
Prosz zwrci uwag na utosamienie (identication) zjawisk zycznych,
ktre wystpuj w neuronie, i tego, co jest tu aspektem epifenomenalnym,
czyli tego, co percypuje podmiot. Jest to cisy paraleizm psychozyczny.
Trzeba nazwa rzeczy po imieniu
44
.
Sie poczonych ze sob znaczcych mona materialistycznie
interpretowa jako sie neuronw skongurowanych w odpo-
wiednie poczenia, ktre wanie przez sam swoj form wy-
muszaj pewien przebieg zjawisk psychicznych. Tak na przykad
jest ze skojarzeniami, ktrych metonimiczn natur mona in-
terpretowa jako przejawianie si na poziomie wiadomoci -
zycznych pocze midzy neuronami. Koncepcji tej nie naley
rozumie jako biologicznego redukcjonizmu, ale jako denie do
ustanowienia naukowej podstawy dla teorii psychoanalitycznej,
ktra historycznie rzecz biorc wyrosa z medycyny i prak-
tyki klinicznej. Podobny sens ma siganie przez Lacana do mate-
matyki czy topologii, ktrych uycie nie jest retorycznym ozdob-
nikiem, ale suy ma budowaniu fundamentw caego systemu.
Napotykamy tu twarde jdro psychoanalizy, ktre sprawia,
e nie daje si ona cakowicie zredukowa do poststrukturalnej
narracji o nieograniczonej semiozie, nieskoczonej grze znacz-
cych, podstawowej nierozstrzygalnoci, fundamentalnej inter-
44
J. Lacan, Le sminaire. Livre II, dz. cyt., s. 173-174. Lacan odwouje si
szczeglnie czsto do rozwaa Freuda dotyczcych neurologii w wykadach
powiconych Reczy z Seminarium VII. Zob. J. Lacan, Le Sminaire, Livre
VII: LEthique de la psychanalyse, 19591960, Paris 1986, wykady II-VI
z sekcji Introduction de la chose, s. 27-102.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
381
seksualnoci, wiecznej pracy interpretacji itd. W rozwoju czo-
wieka halucynacja moe sta si prawd, poniewa neuronalny
substrat psychiki ma w pewnym momencie rozwojowym wyjt-
kow plastyczno i daje si ksztatowa zgodnie z Wyobrae-
niow kcj. To cudowny okres, w ktrym Realne szuka dopiero
swojego miejsca i daje si jeszcze nagina. Mechanizm tej pla-
stycznoci mona zilustrowa, odwoujc si do prostego, ale
jak si okazuje pouczajcego z punktu widzenia psychoanalizy
odkrycia z zakresu etologii: zjawiska wdrukowania. Zwierzta
ucz si rozpoznawa, do jakiego gatunku nale, dziki ekspo-
zycji na wczesnym etapie rozwoju obrazu osobnika ze swojego
gatunku. Jeli bdzie si pokazywa im wtedy obraz zwierzcia
innego gatunku lub nawet przedmiot nieoywiony, naucz si
poszukiwa wanie jego towarzystwa. Konrad Lorenz nauczy
w ten sposb stado maych gsi, aby podao za nim jak za
swoj matk. Oczywicie u czowieka zachodz inne, daleko
bardziej skomplikowane procesy, jednak oglna prawidowo
si nie zmienia: moliwo materialnego ksztatowania neuro-
nalnej podstawy aparatu psychicznego kurczy si dramatycznie
wraz z zanikiem wyjtkowej dla wczesnego okresu rozwoju pla-
stycznoci ukadu nerwowego. Ilustruj to przykady dzieci, kt-
re dorastay i wychowyway si bez kontaktu z innymi ludmi.
Jeli czowiek nie nauczy si do pewnego wieku adnego jzyka,
pniej nie bdzie ju w stanie tego w ogle zrobi. Radykalne
i fundamentalne ksztatowanie aparatu nerwowego moliwe jest
tylko do pewnego momentu. Pniej Realne zawsze bdzie ju
powraca na miejsce, ktre zostao mu wyznaczone. Staje si
tyche przeznaczeniem, od ktrego nie mona uciec.
Co to ma wsplnego z Rzeczpospolit Obojga Narodw?
Wbrew pozorom wiele. Istnieje zasadnicza rnica midzy uro-
jeniami dziecka, ktre w fazie lustra dziki faszywemu wyobra-
eniu spjnoci moe faktycznie zapanowa nad rozproszeniem
ciaa, a halucynacjami Sarmatw, ktrzy starali si przykry
brak i chaos swojego pastwa wizjami jego wyjtkowego po-
chodzenia oraz szczeglnego powoania. Wynika ona z innego
statusu twardego jdra rzeczywistoci, ktre w przypadku roz-
wijajcego si dziecka posiada zasadnicz plastyczno i daje si
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
382
ksztatowa poprzez to, co Wyobraeniowe, a dla Sarmatw oka-
zao si nieubaganie sztywne. Nie dao si ju go nagi. Realne
wrcio na swoje miejsce, udowadniajc, e Polska nie istnieje.
Tak wygldaaby wic nowoytna historia Polski opisana kate-
goriami psychoanalitycznymi. Rzeczpospolita nigdy nie istniaa,
czy te mwic precyzyjniej Rzeczpospolita nie jest nazw
Realnie istniejcej pozytywnoci, ale fundamentalnego braku.
Sarmackie egzaltacje potg i wielkoci szlacheckiego pastwa
byy prb ideologicznego (Wyobraeniowego) zanegowania cze-
go, co na poziomie Realnym rozgrywao si od momentu mier-
ci ostatniego Jagiellona: postpujcej dezintegracji kraju, ktry
bardzo szybko przeistoczy si w lun federacj magnackich do-
miniw. W tym punkcie widzimy najpowaniejsze konsekwencje
mordu, jakiego dokonaa polska szlachta na politycznym ciele
krla. Lefort, rozwijajc koncepcj Kantorowicza, pokazuje, e
polityczne ciao krla penio funkcj samoreprezentacji spoe-
czestwa. Odegrao w ten sposb istotn rol w procesie moder-
nizacji, poniewa stanowio zwornik, ktry gwarantowa jedno
spoeczn w obliczu fragmentaryzujcych procesw moderniza-
cyjnych. Polityczne ciao krla stao si w ten sposb spjn prze-
strzeni, w obrbie ktrej mogy rozgrywa si spoeczne kon-
ikty bez rozdzierania wsplnoty na kawaki. Symptomy jego
rozkadu w I Rzeczypospolitej to wanie momenty, w ktrych
Realne dawao o sobie zna. Przez pewien czas jeszcze pozwala-
a si tumi. Gdy jednak szlachta wraz z kurczeniem si jej go-
spodarczej bazy osaba a jak wiemy z psychoanalizy, wanie
w momentach saboci podmiotu, kiedy brakuje energii na utrzy-
manie procesw obronnych ego, treci wyparte najskuteczniej
przebijaj si na powierzchni Realne ostatecznie powrcio na
swoje miejsce: Rzeczpospolita przestaa istnie.
Powroty Realnego od Radnot do Westerplatte
To, co w naszej historii nazywa si rozbiorami, w interpre-
tacji psychoanalitycznej okazuje si powrotem Realnego. Dla
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
383
psychoanalityka najciekawsze w rozbiorach okazuje si nawet
nie to, e si wydarzyy, ale e wydarzyy si wicej ni raz. Ile
razy? Na pewno trzy. Jeli jednak ukad z Radnot susznie nazy-
wa si pierwszym chocia nieudanym rozbiorem, to cztery.
Z perspektywy dugiego trwania II wojna wiatowa potrakto-
wana moe zosta jako kolejne powtrzenie rozbiorw: Prusy
i Austria w nowej formie zjednoczonej Rzeszy oraz Rosja we
wcieleniu bolszewickim dziel midzy sob II Rzeczpospolit
mniej wicej zgodnie z granicami zaborw. Co wicej, daoby si
broni tezy, e II wojna wiatowa bya w zasadzie kontynuacj
koniktu z I wojny, ktry zosta zamroony na 20 lat. A wic
mamy pi rozbiorw. Wielokrotne powtrzenie tego samego
schematu w okresie obejmujcym prawie 300 lat (od Radnot do
Westerplatte) jest niepowtpiewaln oznak obecnoci .
Druga ciekawa psychoanalitycznie kwestia: rozbiory pod
koniec XVIII wieku w pewnym sensie zmieniy dramatycznie
wszystko, w pewnym jednak nie zmieniy niczego. Stanowiy
tylko i wycznie ocjaln artykulacj stanu, ktry by polityczn
rzeczywistoci przynajmniej od pocztku XVIII wieku: braku
suwerennoci I Rzeczypospolitej. Realnie nie stao si nic. By-
skotliwa analiza sytuacji na Ukrainie w czasie rozbiorw dokona-
na przez Daniela Beauvois i omawiana przeze mnie w poprzed-
nim rozdziale pokazuje te, jak niewiele zmienio si w yciu
obywateli martwej Rzeczypospolitej. Paszczyniani chopi pra-
cowali dalej dla tych samych szlacheckich panw, ktrzy musieli
pogodzi si z jedn tylko istotn zmian: podatkami naoony-
mi przez nowe wadze. Gigantyczna zmiana zasza na poziomie
Wyobraeniowym, czyli na mapie: kontury granic pastwowych
zostay skorygowane tak, aby odpowiaday Realnemu, to znaczy
tak, aby wyeliminowa Rzeczpospolit, ktrej od dawna nie byo.
Rozbiory upewniaj wic o czym, co na poziomie Realnym
istniao ju wczeniej: o braku pastwowej suwerennoci czyli
o faktycznym nieistnieniu Rzeczypospolitej Obojga Narodw.
Retroaktywnie potwierdzaj w ten sposb tez o fantomowym
charakterze politycznego ciaa Rzeczypospolitej. Czas, jaki
upyn od wydarzenia inaugurujcego okres fantomowego cia-
a krla mier Zygmunta Augusta w 1572 roku do momen-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
384
tu przebicia si Realnej pustki na poziom Symboliczny, mona
nazwa okresem latencji, czy te inkubacji. W teorii traumy
Freuda to czas, w ktrym efekty traumatycznego wydarzenia s
jeszcze nieobecne
45
.
Inn psychoanalityczn interpretacj tego okresu w historii
Polski moemy skonstruowa, przywoujc Freudowsk anali-
z snu o poncym dziecku. Do tego elementu z pism Freuda
odwouje si Cathy Caruth, proponujc bardzo interesujc kon-
ceptualizacj tego, czym jest pisanie historii
46
. Caruth powtarza
Lacanowskie pytanie zainspirowane przytoczon przez Freuda
histori o ojcu, ktry czuwajc przy zmarym dziecku, zasn
i przynio mu si, e jego dziecko yje i mwi do niego: Oj-
cze, czy nie widzisz, e pon?: Dlaczego ojciec nie obudzi si
z tego koszmarnego snu? Ot dlatego, e sen by sposobem na
przeduenie ycia dziecka. Pomimo swojej grozy i mroku oka-
za si mniej bolesny ni przebudzenie, czyli zetknicie z Re-
alnym: mierci dziecka. Jeli w tej optyce postawimy sarma-
tyzm, okae si on rodzajem snu, w ktry zapada szlachta, aby
przeduy w nim istnienie swojego pastwa. To ten szczeglny
rodzaj marzenia sennego, ktre jak pisze Caruth suy tyl-
ko przeduaniu snu
47
. Rozbiory to przebudzenie zderzenie
z Realnym nieistnieniem Rzeczypospolitej. Zdaniem Lacana
dramat ojca polega na tym, e stara si on odpowiedzie na ja-
wie na woanie pochodzce ze snu. Tak te opisa mona poli-
tyk prowadzon przez szlacht midzy XVI a XVIII wiekiem
w oparciu o przesanki zaczerpnite z sarmatyzmu, czyli ze snu:
prba udzielenia w Realnym wiecie odpowiedzi na woanie po-
chodzce ze snu. Caruth przekonuje, e to strategia skazana na
porak. Jedyn dopuszczaln etyk pamici jest obudzi si
pomimo tego, jak bardzo to bolesne.
Fakt, e ta fantomowo moga ujawni si i zosta uwia-
domiona dopiero porednio poprzez zachowanie innych pod-
miotw (pastw), odpowiada dokadnie sytuacji, ktr opisuje
45
Z. Freud, Mojesz i monoteizm, dz. cyt., s. 168.
46
C. Caruth, Unclaimed Experience, dz. cyt., rozdz. 5, Traumatic Awa-
kings. Freud, Lacan and the Ethics of Memory, s. 91-112.
47
C. Caruth, Unclaimed Experience, dz. cyt., s. 96.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
385
Lacan w pochodzcym z 1945 roku artykule Le temps logique
et lassertion de certitude anticipe. Tekst ten rozpoczyna si od
przedstawienia pewnego problemu logicznego:
Dyrektor wizienia kae stawi si trzem wybranym winiom w celu za-
komunikowania im, co nastpuje:
Panowie, z przyczyn, ktrych nie pora teraz wyjania, musz uwolni
jednego z was. W tym celu wykonacie zadanie, a jego zwycizca wyjdzie na
wolno.
Jest was trzech. Macie przed sob pi krkw, ktre rni si od siebie
wycznie kolorem: trzy s biae, a dwa czarne. Nie zdradzajc koloru krka,
umieszcz kademu z was jeden krek na plecach, pomidzy opatkami, tak
abycie nie byli w stanie go dojrze. Brak luster w tym pomieszczeniu wyklu-
cza wszelk moliwo zaobserwowania wasnego odbicia.
Od tego momentu bdziecie mogli do woli obserwowa towarzyszy oraz
noszone przez nich krki, cho oczywicie nie wolno wam dzieli si z nimi
swoimi spostrzeeniami. Byoby to zreszt sprzeczne z waszym osobistym
interesem, gdy ten z was, ktry pierwszy, opierajc si na obserwacji, wy-
wnioskuje o kolorze wasnego krka, bdzie mg wyj na wolno.
Trzeba jednak pamita, e wywiedziona konkluzja musi opiera si na lo-
gicznych przesankach, a nie na czystym prawdopodobiestwie. A zatem ten
z was, ktry jako pierwszy potra sformuowa odpowiedni wniosek, opuci
to pomieszczenie w celu udzielenia odpowiedzi.
To powiedziawszy, dyrektor umieszcza na plecach wszystkich trzech wi-
niw biae krki, czarne a dla przypomnienia dodam, e mia ich dwa
pozostawiajc nietknite.
W jaki sposb winiowie mog rozwiza zadanie?
48
Lacan, szczegowo analizujc moliwe sposoby rozumowa-
nia prowadzce do waciwej odpowiedzi, pokazuje, e kady
z winiw moe dowiedzie si o tym, jakiego koloru krek
ma na sobie, tylko obserwujc zachowanie innych dwch
winiw. Idealne rozwizanie tej amigwki ma nastpujc
posta:
48
J. Lacan, Le temps logique et lassertion de certitude anticipe, w: tego,
crits, dz. cyt., s. 197-198.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
386
Spdziwszy troch czasu na przygldaniu si sobie nawzajem, wszyscy
trzej winiowie ruszaj wsplnie w kierunku drzwi. Kady z nich osobno
udziela odpowiedzi, ktr mona sformuowa w nastpujcy sposb:
Jestem biay i oto, skd to wiem: Poniewa moi towarzysze s biali, po-
mylaem, e gdybym by czarny, kady z nich mgby wykona nastpuj-
ce rozumowanie: Gdybym ja rwnie by czarny, drugi zorientowaby si
natychmiast, e jest biay, wstaby i poszedby do drzwi; z tego powodu nie
jestem czarny. I obaj by wyszli, przekonani, e s biali. Poniewa nic takiego
si nie stao, musz by biay tak jak oni.
Wszyscy trzej wyszli wic rwnoczenie, uzbrojeni w te same racje wspie-
rajce ich konkluzje
49
.
Rozbiory to sytuacja analogiczna: nieistnienie Rzeczypospoli-
tej byo jak kade Realne czym niemoliwym w porzdku
symbolicznym jej mieszkacw
50
. Nie w sensie niemoliwoci
ontologicznej, ale niemoliwoci symbolizacji, czyli zaistnie-
nia tego faktu w okrelonym porzdku symbolicznym. Polacy,
podobnie do bohaterw zagadki, nie byli w stanie zauway
etykietki trup na plecach swej ojczyzny. Dlatego prawdy Re-
alnego mogli dowiadczy dopiero porednio, jako zapored-
niczonych konsekwencji dziaania innych: ociennych pastw,
ktre na sytuacj Rzeczypospolitej patrzyy z ukosa, co od
duszego czasu dawao im inny, o wiele bardziej adekwatny ob-
raz faktycznej sytuacji (dowodem na to bya przede wszystkim
doskonaa zdolno innych pastw do manipulowania proce-
sem wolnej elekcji tak, aby uzyska korzystny dla siebie wynik,
w czym wielokrotnie okazali si bardziej sprawni ni obywatele
Rzeczypospolitej). Trzej gracze Rosja, Prusy i Austria w ak-
cie rozbiorw dokonali rwnie oceny swojej wasnej sytuacji,
kierujc si przebiegiem caego procesu i zachowaniem pozosta-
ych stron. Rozbiory ujawniy o czym ju pisaem relatywn
sabo Rosji oraz si pozostaych dwch pastw zaborczych
w tym zwaszcza Prus, o czym ju w XIX wieku pisa Mi-
49
Tame, s. 198.
50
Denicj Realne to to, co niemoliwe znajdziemy w wielu miejscach
nauczania Lacana, np. w Seminarium XI (J. Lacan, Le Sminaire. Livre XI,
dz. cyt., s. 152).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
387
cha Bobrzyski
51
ktrym udao si przypiecztowa kontrol
nad terenami lecymi wczeniej w granicach niewidzialnego
imperium Rosji. By to jeden z powodw, dla ktrych rozbiory
dokonay si w trzech krokach: ich aktorzy musieli oceni swoj
wasn si i moliwoci, obserwujc zachowanie innych.
Za bd naley wic uzna traktowanie rozbiorw jako na-
gej, zaskakujcej katastrofy, ktrej nie sposb byo przewidzie,
a wic tym bardziej jej przeciwdziaa. Rozumia to doskonale
Jean-Jacques Rousseau, ktrego traktat Uwagi o rzdzie polskim
przytacza si czsto jako apologi szlacheckiego pastwa. Tym-
czasem ju na jego wstpie Rousseau wyraa nie tyle podziw
dla sarmackiego geniuszu, ile zdziwienie, e Rzeczpospolita nie
znikna jeszcze z mapy Europy:
Czytajc histori rzdu Polski, trudno zrozumie, jak pastwo tak dziwacz-
nie urzdzone mogo si tak dugo utrzyma. Wielkie ciao zoone z wielkiej
liczby czonkw martwych i z nieznacznej liczby czonkw w niezgodzie ze
sob pozostajcych, ktrych ruchy prawie niezalene od siebie nawzajem, nie
majc adnego wsplnego celu wzajemnie si niszcz, ciao, ktre pozostaje
w cigym ruchu, lecz nic nie robi, nie stawia adnego oporu wobec zakusw
z zewntrz, rozpada si pi lub sze razy w cigu kadego wieku, popada
w bezwad przy kadym wysiku, przy kadej prbie zaspokojenia swych po-
trzeb, a mimo to yje i utrzymuje si w sile, oto, sdz, jedno z najdziwniej-
szych widowisk, jakie mog wprawia w zdumienie mylc istot
52
.
Rzecz(pospolita), czyli
Antygona zawsze umiera dwa razy
Slavoj iek formuuje jedn z podstawowych zasad psy-
choanalitycznej epistemologii (w jej wersji Lacanowskiej), ko-
rzystajc z motta popularnego serialu Archiwum X: The truth
51
Wicej na ten temat zob. Z. Zieliska, Ostatnie lata..., dz. cyt., s. 19.
52
J.J. Rousseau, Uwagi o rzdzie polskim i jego projektowanej naprawie,
tum. M. Staszewski, w: tego, Umowa spoeczna, Warszawa 1966, s. 184.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
388
is out there, co mona by przetumaczy Prawda jest tu oto
lub Prawda jest na wierzchu
53
. Brzmi to nieco paradoksalnie.
Wiadomo przecie, e kategori centraln dla teorii psychoana-
litycznej jest koncepcja niewiadomoci czego, co z denicji
pozostaje ukryte, niedostpne, niezrozumiae i co jednoczenie
zgodnie ze schematem hermeneutyki podejrze peni funk-
cj przyczynow w zawoalowany, ale fundamentalny sposb. To
prawda, trzeba jednak wzi poprawk na inne rozumienie nie-
wiadomoci u Lacana i u Freuda. Lacan artykuuje t rnic
na samym pocztku Seminarium XI powiconego czterem fun-
damentalnym pojciom psychoanalizy (niewiadomo, powt-
rzenie, przeniesienie i popd). Mwi tam o swoim rozumieniu
niewiadomoci jako czego, co da si okreli, do czego jest
dostp i co poddaje si obiektywizacji (qualifable, accessible
et objectivable)
54
. Obiektywizacja to zarwno intersubiek-
tywna dostpno, jak i uzewntrznienie w przedmiotowej for-
mie. Tak deniowana niewiadomo zostaa przeciwstawiona
freudowskiej koncepcji niewiadomoci, ktr Lacan okrela
francuskim sowem bance, oznaczajcym szeroko rozwart,
ziejc przepa. Ta przepa, chocia niezrozumiaa i niedo-
stpna, jest miejscem, ktre inicjuje dziaania podmiotu. Lacan
rozumie niewiadomo inaczej: Nigdy nie robi z niewiado-
moci loci dziaania; jest ona tym, co wanie przerywa normal-
ny bieg wydarze [podkrelenie moje J.S.]
55
. Niewiadomo
freudowska jest w taki samym stopniu niedostpna dla wszyst-
kich podmiotw dla analizowanego, dla analityka i wszystkich
pozostaych podczas gdy zdaniem Lacana to, co niewiado-
me, pozostaje ukryte przede wszystkim dla konkretnego pod-
miotu. Dowiadcza on jedynie symptomw, ktrych znaczenia
nie potra zrozumie. Proces psychoanalityczny polega w duej
mierze na dojciu przez podmiot do odczytania tych sympto-
53
S. iek, Przeklestwo fantazji, tum. A. Chmielewski, Wrocaw 2009,
s. 17.
54
J. Lacan, Seminaire XI, dz. cyt., s. 24. Lacan powica przeciwstawieniu
swojej wasnej i freudowskiej koncepcji niewiadomoci cay waciwie wy-
kad z 22 stycznia 1964 roku zatytuowany Niewiadome Freudowskie i nasze
(Linconscient freudien et le ntre). Tame, s. 21-30.
55
B. Fink, The Lacanian Subject, dz. cyt., s. 42.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
389
mw jako swoich wasnych komunikatw, ktre nadawane s
jednak przez Niewiadome i dlatego odbierane na poziomie
wiadomym jako co obcego. iek metaforycznie przedstawia
to, przywoujc Zagubion autostrad Lyncha: pod koniec lmu
gwny bohater orientuje si, e zdanie Dick Laurent is dead
(bezsensowny komunikat oddajcy bezsensown natur symp-
tomu), ktre usysza na pocztku lmu przez domofon, wypo-
wiedzia on sam
56
. Jednak konguracja wiadome-niewiado-
me moe wyglda zupenie inaczej, jeli z boku, pod ktem
czy z ukosa spojrzy na ni kto inny. To przesunicie punktu
obserwacji jest analogiczne do przesunicia si w przestrzeni,
dziki ktremu moemy zobaczy co, co wczeniej przysania
jaki przedmiot. Mona dowiadczy tego w prostym ekspery-
mencie, wycigajc przed siebie rk z kciukiem skierowanym
do gry i zamykajc na przemian prawe i lewe oko bdziemy
widzie, jak kciuk przesuwa si, zasaniajc lub odkrywa-
jc pewne rzeczy
57
. Strukturalnie rzecz biorc, Lacanowskie
niewiadome to co, co jest przysonite przez kciuk, co jednak
mona zauway czyli okreli, zobiektywizowa i uzyska
do tego dostp jeli przesuniemy punkt widzenia. Szczeglnie
moe zauway to kto, kto patrzy z boku analityk. Dla niego
wanie prawda jest na wierzchu, chocia dla analizowanego
pozostaje ukryta.
Takie postawienie sprawy czyni narzdzia psychoanalizy
Lacanowskiej atrakcyjnymi dla badania spoeczestwa, kultu-
ry i historii. Ich stosowanie nie wymaga bowiem wcale poszu-
kiwania jakich tajemnych, ukrytych faktw analogicznych do
wypartych traum dziecistwa, wok ktrych buduj si mury
milczenia. Wrcz przeciwnie przy zaoeniu, e prawda jest
na wierzchu, punktem wyjcia mog by wydarzenia, proce-
sy i prawidowoci doskonale znane. Aby wydoby z nich nowe
sensy, trzeba podda je tylko poznawczemu przesuniciu tak,
aby odsoni co, co byo w nich do tej pory ukryte. Tak per-
56
S. iek, The Ticklish Subject, dz. cyt., s. 299-300.
57
Do tego zjawiska odnosi si tytu ksiki ika The Parallax View
(Massachusetts 2006), bdcy rwnie powtrzeniem tytuu lmu Alana Pa-
kuli z 1974 roku (polski tytu Syndykat zbrodni).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
390
spektyw chciabym przyj w tym rozdziale: psychoanaliza
Polski szlacheckiej nie bdzie polega na poszukiwaniu nie-
znanych sensacyjnych faktw, ale na poznawczej rekonguracji
tego, co ju doskonale wiemy. Chocia nie wiemy, e to wiemy.
Wrmy do momentu, ktry na pocztku tego rozdziau za-
inicjowa prac psychoanalitycznego dyskursu, czyli do radyka-
lizacji paradoksu I Rzeczypospolitej: szlachta nie tylko zupenie
rozmina si z rozumieniem sytuacji gospodarczej i spoecznej
swojego pastwa, ale walnie przyczynia si do jego upadku.
Przy tym, co istotne, nie chodzi tu wcale o jaki bd popeniony
raz lub dwa razy na skutek niewiedzy, ale o posunicia syste-
matycznie powtarzane i powracajce w historii I RP z uporczy-
wym automatyzmem. Rzeczywicie: prawda jest na wierzchu.
Nie trzeba wcale poszukiwa nieznanych faktw z historii Pol-
ski, aby zauway, e ta paradoksalna sytuacja jest wzorowym,
podrcznikowym niemal przykadem dziaania popdu samo-
zniszczenia czy te w bardziej radykalnym sformuowaniu
popdu mierci.
Samo pojcie popdu mierci tanatosa pojawia si w teo-
rii Freuda dopiero w pnej fazie, ktrej pocztek datowa mo-
na na lata tu po I wojnie wiatowej. Nie jest jednak w strukturze
jego systemu pojciowego czym nowym. Freud ju wczeniej
postulowa istnienie przynajmniej dwch kategorii popdw
seksualnych (eros) oraz popdw ja
58
przy czym w tej drugiej
grupie umieszcza przede wszystkim popdy samozachowawcze
(bios). Zakada te moliwo, e popd zostanie zwrcony
przeciw wasnej osobie
59
. Jeli uznamy, e tanatos jest szcze-
glnym przykadem dziaania przymusu powtrzenia, to grunt
pod jego konceptualizacj istnia w teorii Freuda od samego
pocztku. Powtrzenie jest zdaniem Lacana jednym z czterech
podstawowych poj psychoanalizy i w Seminarium XI poka-
58
Rozrnienie to Freud zacz intensywnie rozwija ju w latach 1914
1915 w pracach dotyczcych narcyzmu oraz w tekcie Popdy i ich losy.
W tym ostatnim tekcie pojawia si podzia popdw na seksualne i samoza-
chowawcze. Zob. Z. Freud, Popdy i ich losy, tum. K. Rak, w: Z. Rosiska,
Freud, Warszawa 2002, s. 244.
59
Tame, s. 247.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
391
zuje, e pojawia si ju ono w analizie snu o poncym dziecku
z Psychoanalizy marze sennych, a wic na samym pocztku
psychoanalitycznej przygody Freuda. To jednak dopiero drama-
tyczne wydarzenia I wojny wiatowej skoniy autora Kultury
jako rda cierpie do opracowania koncepcji popdu mierci.
Zakada w niej, e w psychice dziaa potna sia, ktrej celem
nie jest rozmnoenie ani nawet zachowanie ycia, ale jego de-
strukcja: popd mierci.
Nie ma tu miejsca na szczegowe omawianie Freudowskiej
i Lacanowskiej teorii popdu mierci, ani takiej potrzeby. Warto
jednak zwrci uwag na jeden niezwykle istotny element, ktry
w ciekawym wietle stawia ideowe umeblowanie szlacheckiego
wiata: konserwatywn natur popdw w ogle, w tym szcze-
glnie popdu mierci. Podstawowym celem, do jakiego dy
popd jest zanegowanie zachodzcych zmian i przywrcenie
wczeniejszego stanu. Laplanche i Pontalis pisz w Sowniku
psychoanalizy:
W istocie tym, co Freud chcia bezporednio wyrazi przez termin popd
mierci, jest najbardziej podstawowy aspekt pojcia popdu, tj. powrt do
wczeniejszego stanu [podkrelenie J.S.] (...). Oznacza on w ten sposb za-
sad kadego popdu niezalenie od jego rodzaju
60
.
Zgodnie z t ogln zasad popd samozachowawczy zmusza
nas do utrzymania organizmu przy yciu poprzez dostarczanie
mu poywienia oraz wody w miar, gdy jednego i drugiego za-
czyna w nim brakowa. Na tej rwnie zasadzie popd mierci,
manifestujc rodzaj bezwadu materii, stara si zepchn nas do
stanu nieoywienia, z ktrego zarwno ontogenetycznie, jak i -
logenetycznie wyrasta kady czowiek; jestemy bowiem jako
gatunek i jako poszczeglne jednostki materi oywion zrobio-
n z nieoywionej. Dlatego zdaniem Freuda istota ywa jest ze
swej natury konserwatywna i dy do utrzymania status quo,
a zmiany zachodz pod wpywem czynnikw rodowiskowych
61
.
60
J. Laplanche, J.B. Pontalis, Sownik psychoanalizy, Warszawa 1996,
s. 230.
61
Zob. Z. Freud, Poza zasad przyjemnoci, dz. cyt., s. 34-35, 40.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
392
Taka diagnoza pozostaje w doskonaej zgodzie ze znanym
powszechnie i niekwestionowanym konserwatyzmem kultury
szlacheckiej. Uwarunkowany nim mechanizm, ktry przyczy-
ni si walnie do upadku Rzeczypospolitej Obojga Narodw,
opisa mona przy pomocy tego samego schematu, ktrym po-
suguje si Freud, wyjaniajc dziaanie popdu: konstytuuje
go fundamentalne denie do przywrcenia i utrzymania
wczeniejszego stanu. Na tym skupia si wysiek niezliczonych
szlacheckich politykw, publicystw i pisarzy, ktrzy na prze-
strzeni wiekw uparcie lansuj tez, e stare prawa byy dosko-
nae, a upadek pastwa wynika z ich niestosowania, trzeba wic
powrci do zasad przekazanych nam przez przodkw i zapisa-
nych w tradycji. Na konserwatywnej zasadzie utrzymania status
quo opieray si te fundamentalne dla ustroju Rzeczypospoli-
tej zasady liberum veto oraz liberum rumpo, ktre ograniczay
rol sejmu do blokowania ustrojowych zmian, w tym szczegl-
nie tych inicjowanych przez krla. Jak pokazywaem wczeniej,
apologeci szlacheckiego ustroju nie widzieli w tym nic zego,
uwaali bowiem, e nowe prawa nie byy w ogle potrzebne,
a wobec wietnoci istniejcych rozwiza mogy okaza si
tylko szkodliwe. czc ten konserwatyzm z ewidentnie au-
todestrukcyjnym postpowaniem szlachty oraz z Freudowsk
koncepcj konserwatyzmu popdw, moemy psychoanalitycz-
nie zdeniowa demokracj szlacheck jako rodzaj popdowej
organizacji rozkoszy skoncentrowanej na realizacji popdu
mierci.
Dlaczego tak jednak byo? Co doprowadzio do takiego sta-
nu? Ciekawej i koherentnej odpowiedzi na to pytanie dostarcza
rozwinicie koncepcji popdu mierci zaproponowane przez Sla-
voja ika w ksice The Ticklish Subject. Jego zdaniem popd
mierci, dc do przywrcenia nieoywionego stanu materii,
z ktrej jestemy zbudowani, w rzeczywistoci sprzeciwia si nie
samemu yciu jako takiemu, ale jego szczeglnej, niesamowitej
(w sensie freudowskim) postaci: egzystencji w stanie undead,
czyli nie-umarym. Popd mierci pisze iek odnosi
si do wymiaru, ktry w horrorach nazywa si nie-umarymi,
dziwnego, niemiertelnego, niezniszczalnego ycia, ktre trwa
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
393
po mierci [podkrelenie moje J.S.]
62
. Za pojawienie si tego
stanu odpowiada nadmiar rozkoszy, ktry przylgn do cze-
go jakiego zachowania, stanu, obiektu itp. i nie mona si
go pozby nawet, gdy jego substrat znika. Pod tym wzgldem
popd stanowi przeciwiestwo pragnienia, bo gdy pragnienie
operuje zgodnie z zasad to nie jest to i poszukuje wci no-
wego obiektu, popd wci powraca do tego samego, poniewa
wanie to jest to. iek podnosi w zwizku z tym kwesti
podmiotu popdu, ktry byby czym innym od podmiotu pra-
gnienia:
Podczas gdy podmiot pragnienia zosta ufundowany na konstytutywnym
braku (ex-zystuje w tym sensie, e poszukuje wci brakujcego Obiektu-
-Przyczyny), podmiot popdu zosta ufundowany na konstytutywnym nad-
miarze, to znaczy w ekscesywnej obecnoci jakiej Rzeczy [podkrelenie
moje J.S.], ktra jest w inherentny sposb niemoliwa i ktrej w naszej
obecnej rzeczywistoci by nie powinno w Rzeczy [podkrelenie moje
J.S.], ktr oczywicie ostatecznie jest sam podmiot
63
.
W powyszym cytacie podkreliem termin Rzecz, poniewa
naprowadza on nas na dalsze rozwinicie psychoanalitycznej in-
terpretacji I Rzeczypospolitej. Czym bya owa Rzecz, na ktrej
ekscesywnej obecnoci ufundowana zostaa szlachta-podmiot-
-popdu-mierci, ta niemoliwa Rzecz, ktrej nie powin-
no by, a ktr ostatecznie bya sama szlachta-podmiot? Owa
Rzecz to fantomowe ciao krla, czyli sama Rzeczpospolita,
czy te aby zapisa to zgodnie z psychoanalityczn intuicj
Rzecz(pospolita). Zasuguje ona w peni na miano nie-umarej,
bya bowiem istnieniem nieistniejcego pastwa, uporczywym
trwaniem czego, czego nie byo, by nie powinno i co trwao tyl-
ko dlatego, e przylgn do tego nadmiar szlacheckiej rozkoszy
pyncej z posiadania po mierci Krla/Ojca peni wadzy, kt-
rej jednak zgodnie z prawem/Prawem posiada si nie powinno.
Demokracja szlachecka z centraln dla niej koncepcj renicy
62
S. iek, The Ticklish Subject, dz. cyt., s. 294.
63
Tame, s. 304. Zasadniczo w tym ujciu podmiot jest zawsze podmio-
tem pragnienia lub podmiotem niewiadomego, Lacan wspomina jednak
o podmiocie popdu jako podmiotowoci acefalnej, podmiotowoci bez
podmiotu. Zob. J. Lacan, Le Sminaire. Livre XI, dz. cyt., s. 167.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
394
wolnoci (do psychoanalitycznego znaczenia tej metafory jesz-
cze wrc), czyli woln elekcj krla, jako pretekst i okazja do
stanowienia prawa wbrew prawu, bya wanie takim nadmiarem
rozkoszy. Sprawia on, e fantomowe ciao krla yo, chocia
w rzeczywistoci powinno byo si rozpa (i w kocu tak te
si stao). Przeciwko tej wanie nie-umarej Rzeczy(pospolitej)
zwraca si szlachecki popd mierci. Paradoksalne postpowa-
nie szlachty, ktra niszczya swoje wasne pastwo, okazuje si
sensownym i zrozumiaym dziaaniem tanatosa, ktry zgodnie
z konserwatywn zasad dy do wydobycia ze zmiennej rze-
czywistoci historycznej jej niezmiennej prawdy (tego, co Real-
ne) faktycznego nieistnienia Rzeczypospolitej.
Fantomow egzystencj Rzeczy(pospolitej) moemy lepiej
zrozumie, odwoujc si do Lacanowskiej analizy tragedii An-
tygony przeprowadzonej w Seminarium VII Lthique de la
psychanalyse. Dla Lacana sytuacj Antygony deniuje przede
wszystkim fakt, e zostaa ona zawieszona pomidzy dwiema
mierciami
64
. Wyrok wydany przez Kreona zamknicie Anty-
gony w skalnym grobowcu rwna si praktycznie skazaniu jej
na mier. Antygona jeszcze yje, ale jest ju waciwie martwa,
jest trupem jeszcze oywionym
65
. Sytuacja ta uruchamia dzia-
anie popdu mierci: Antygona dy uparcie do tego, aby wy-
peni swj los, std jej jak mwi Lacan celowanie w mier
(sa vise vers la mort)
66
. mier to jej tyche spotkanie z Real-
nym. Proponuj analogicznie pojmowa kondycj fantomowego
ciaa krla: decyzja szlachty podjta w czasie pierwszego wiel-
kiego bezkrlewia po mierci ostatniego z Jagiellonw zabia
polityczne ciao krla, wydajc tym samym wyrok mierci na
Rzeczpospolit jako pastwo i czynic z niej zombie yjcego
trupa. Rzeczpospolita, znikajc i stajc si Rzecz(pospolit),
wypenia swj los. Rozbiory to jej tyche spotkanie z Realnym.
Opisanie szlachty jako podmiotu popdu i jego przeciwsta-
wienie podmiotowi pragnienia w zasadny sposb tumaczy istot-
64
Zob. J. Lacan, Le Seminaire. Livre VII. Lthique de la psychanaly-
se, 19591960, Paris 1986, wykad XXI, Antigone dans lentre-deux-morts,
s. 315-333.
65
J. Lacan, Le Seminaire, Livre VII, dz. cyt., s. 311.
66
Tame, s. 332.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
395
ne aspekty szlacheckiego adu aksjonormatywnego i jego odnie-
sienie do realiw wczesnokapitalistycznego wiata. Szlachecka
wrogo wobec kapitalizmu, handlu i ycia miejskiego staje si
zrozumiaa w wietle podstawowych zasad szlacheckiej ekono-
mii libidalnej. Kapitalizm to system zbudowany przez podmiot
pragnienia. Warunkiem jego dziaania jest stae niezaspokoje-
nie, wieczne poszukiwanie nowych przedmiotw pragnienia/
konsumpcji, uporczywe denie do coraz wikszej akumula-
cji rozkoszy/kapitau. Szlachta jako podmiot popdu (podmiot
acefalny) chciaa czego wrcz przeciwnego. Nie poszukiwaa
jak podmiot pragnienia wci czego nowego i innego, ale
wci tego samego: folwarcznej idylli, niezmiennej egzystencji
w wiejskim raju poczonej z bog wiadomoci, e posiada si
wadz wybierania i obalania krlw. Model tej sodkiej egzy-
stencji jest zasad rzdzc nadmiarem rozkoszy, jaki przylgn
do martwego ciaa krla i napdza cykliczny ruch szlacheckie-
go podmiotu popdu. Gnuno, ktra rzuca si wrcz w oczy
w najrniejszych opisach wiejskiej idylli, to smrd wydziela-
ny przez gnicie owego ciaa. Ta sodko-duszna egzystencja bya
fundamentaln fantazj sarmackiego wiata, napdzaa jego
zewntrzn ekspansj i organizowaa jego wewntrzny ustrj.
Stanowia ltr przysaniajcy pustk, jak bya Rzeczpospolita
Obojga Narodw. Jej pozostaoci odnajdujemy w nostalgii, kt-
ra po 1795 roku wyznacza bdzie stosunek Polakw do prze-
szoci.
Tak jak w wielu innych przypadkach, preguracj analiz
ika znajdziemy u samego Lacana. W cytowanym ju tekcie
Subversion du sujet et dialectique du dsir na marginesie gw-
nych rozwaa Lacan zestawia ze sob porednio podmiot pra-
gnienia i podmiot popdu:
Neurotyk niezalenie od tego, czy bdzie to nerwica histeryczna, ob-
sesyjna czy bardziej radykalnie fobiczna utosamia brak w Innym z jego
domaganiem, z D. W rezultacie domaganie Innego staje si przedmiotem
jego fantazmatu, co oznacza, e fantazmat ten (nasze rwnania pozwalaj na-
tychmiast to uchwyci) redukuje si do popdu ($ D). Z tego powodu da si
stworzy peny katalog popdw neurotyka
67
.
67
J. Lacan, Subversion du..., dz. cyt., s. 823.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
396
Alienacja i separacja
Takie ujcie podmiotu popdu utosamienie braku w In-
nym z jego domaganiem, ktre sprawia, e to domaganie staje si
przedmiotem fantazmatu wskazuje moment i miejsce w proce-
sie formowania si szlacheckiego podmiotu, gdzie poszukiwa
naley gbszego wyjanienia jego patologicznego charakteru.
Wspomniane przez Lacana elementy konstrukcji podmiotowo-
ci brak w Innym, domaganie si, fantazmat pojawiaj si na
drugim pitrze tzw. grafu pragnienia (Rys. 12) , ktrego om-
wieniu powicony jest cytowany powyej artyku.
$ - PRZEKRELONY
PODMIOT
I(A) JA IDEALNE
A INNY
D PRAGNIENIE
$ D POPD
S() ZNACZCE
BRAKU W INNYM
$ A - FANTAZMAT
S(A) ZNACZCE
MISTRZA
M JA
I(A) IDEA JA
Rys. 12. Kompletny graf pragnienia. rdo: J. Lacan, Subversion du sujet
et dialectique du dsir, s. 817.
$ l (A)
A
d
i(a)
m
s (A)
($^D)
Rozkosz
Kastracja
Znaczce
Glos
($^a)
S(A)
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
397
Pierwsze i drugie pitro grafu opisuje dwa etapy ksztatowa-
nia si podmiotowoci: alienacj i separacj. Ich kolejno w bio-
grai konkretnego podmiotu moe by rna, chocia zdaniem
Jacquesa-Alaina Millera, logicznie rzecz biorc, nastpuj one
w takiej wanie kolejnoci: najpierw alienacja, pniej separa-
cja
68
. Ich relacja wzgldem siebie oraz relacja, w jakiej stawiaj
podmiot i Innego, s gboko dialektyczne: alienacja ustanawia
panowanie Innego (systemu symbolicznego) nad podmiotem,
separacja pozwala jednak odkry brak w Innym, co uruchamia
prac pragnienia i pozwala podmiotowi powrci do siebie,
chocia to ju powrt do innego rodzaju podmiotowoci, ukon-
stytuowanego poprzez fantazmat.
W niniejszych rozwaaniach pomocnym bdzie przedstawie-
nie alienacji i separacji przy pomocy dwch grafw opracowa-
nych przez Jacquesa-Alaina Millera.
Rys. 13. Alienacja. Na podstawie: E. Laurent, Alienation and separation
(I), s. 24
Rysunek 13 przedstawia proces alienacji. Jest ona efektem spo-
tkania jednostki (rozumianej jeszcze nie jako podmiot, ale jako
rozwijajcy si ludzki organizm; tutaj: Bycie) ze struktur sym-
boliczn, w obrbie ktrej si lokuje (to struktura przede wszyst-
68
Zob. E. Laurent, Alienation and separation (II), w: R. Feldstein, B. Fink,
M. Jaanus (red.), Reading Seminar XI. Lacans Four Fundamental Concepts
of Psychoanalysis, New York 1995, s. 31.
$
Bycie Znaczenie
S1 S2 Podmiot Inny
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
398
kim jzykowa, chocia chodzi o oglny porzdek symboliczny,
kulturowy i spoeczny; tutaj: Znaczenie). Najblisza jednostce
(dziecku) cz tego porzdku symbolicznego (S1 znacz-
ce Mistrza) konstytuuje si w relacji z matk, ktra na pasz-
czynie indywidualnego rozwoju jest pierwsz gur Innego
(w angielskojzycznej tradycji psychoanalizy Lacanowskiej to
poczenie matki i porzdku symbolicznego zapisuje si czasem
poprzez mOther, w ktrym zlewa si matka i Inny
69
). Dru-
ga cz (S2) to Imi-Ojca. Okrelenie to odsya porednio do
spoecznej praktyki, w ktrej dziecko otrzymuje od rodzicw
imi oraz nazwisko. Nie musi to by nazwisko ojca w sensie
rodzica pci mskiej, chocia w naszej kulturze to najczciej
przyjta praktyka. Lacanowi chodzi o gur rodzicielsk ( gure
parentale), czyli o dorosego penicego funkcj opiekuna. Imi
i nazwisko symbolicznie (samo)deniuje dziecko oraz okrela
jego pozycj w porzdku symbolicznym, na przykad porzdku
pokrewiestwa (jedn z intelektualnych inspiracji Lacana byy
antropologiczne badania Claudea Lvi-Straussa nad struktur
pokrewiestwa).
To z efektu znaczcego twierdzi Lacan w nieopublikowa-
nym seminarium z 1961 roku wyoni si (surgit) podmiot jako
taki [podkrelenie moje J.S.]
70
. Podmiot jest wic deniowany
jako suma strukturalnych konsekwencji wywoanych wejciem
jednostki w system znaczcych poprzez przyjcie Imienia-Ojca.
Moment ten okrela si rwnie w psychoanalizie Lacanowskiej
jako pikowanie (w sensie tapicerskim): Imi-Ojca zatrzymuje
lizganie si znaczcych i, pikujc w okrelonym punkcie pod-
miot, trwale wie go z pewn konguracj znaczcych. Nada-
jc mu symboliczn denicj, ustala jego tosamo i przekrela
moliwo dalszego dryfowania znaczcych.
Nie wszystko w podmiocie moe jednak zosta poddane sym-
bolizacji. Pozostaje po niej zawsze niepoddajca si symbolizacji
resztka. Z drugiej strony podmiot przyjmuje jedynie fragment
porzdku symbolicznego jako wasny, czyli uwiadomiony.
69
Zob. np. B. Fink, The Lacanian Subject, dz. cyt., s. 5.
70
J. Lacan, Lidentication. Sminaire 19611962, maszynopis, doku-
ment wewntrzny lAssociation Freudienne Internationale, s. 50.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
399
Jego znaczna cz pozostaje poza nim i jest niewiadoma (jak
pamitamy, dla Lacana niewiadomo nie jest w gbi, ale na
zewntrz). Przyjcie Imienia-Ojca oznacza zerwanie intymnego
zwizku z matk, ktry ulega wyparciu. Z tych powodw Lacan
nazywa ten etap formowania si podmiotu alienacj (wyobco-
waniem). Jego rezultatem staje si pknicie podmiotu na to, co
w nim wiadome i poddane symbolizacji, oraz to, co niewia-
dome, a take ukonstytuowanie si relacji symbiotyczno-anta-
gonistycznej midzy podmiotem a Innym. acuch znaczcych
dokonuje w ten sposb cicia (coupure) w podmiocie
71
.
Na etapie alienacji podmiot postrzega Innego jako absolut:
boga, istot wszechmocn, peni itp. Innego, ktry nadajc mu
imi, okrela jego tosamo. To sposb postrzegania rodzica
przez mae dziecko: rodzic jest rdem wszystkiego, co dla
dziecka dobre, wane i niezbdne do ycia. Moe da dziecku
wszystko, czego dziecko pragnie, w tym co najwaniejszego,
czyli mio i uwag. Inny jest wszechmogcy i potraktowany
zostaje przez podmiot jako czysta transcendencja. Jest Innym
nie tylko w tym sensie, e pozostaje kim drugim, ale rwnie
w tym, e jego natura jest odmienna: podmiot nie widzi w nim
innego podmiotu podobnego do siebie, ale absolutnie potn
struktur pozbawion brakw i zdoln do zaspokojenia wszel-
kich potrzeb. Std szczeglna, zdaniem Lacana, relacja midzy
dorosymi a dziemi. Doroli s dla dzieci Innymi, poniewa
zostali zainicjowani posiadaj wiedz, kompetencje i mo-
liwoci pozostajce poza zasigiem dziecka. Ale dzieci rwnie
s dla dorosych Inne ze wzgldu na bliski ich zwizek z myle-
niem magicznym, ktre doroli pozostawili ju za sob.
71
J. Lacan, Subversion du sujet et dialectique du dsir, dz. cyt., s. 801.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
400
Rys. 14. Separacja. Na podstawie: E. Laurent, Alienation and separation,
s. 24. Schemat ten w prawie identycznej formie znajdujemy w seminarium La-
cana z lat 19661967 La logique du fantasme (zob. J. Lacan, Logique du Fan-
tasme. 19661967, maszynopis, dokument wewntrzny lcole Lacanienne de
Psychanalyse, wykad 1, 16 listopada 1966 roku, s. 8).
Separacja rekonguruje relacj midzy podmiotem a Innym
w zasadniczy sposb. Polega ona w duej mierze na dialektycz-
nym przeamaniu konguracji ustanowionej w procesie aliena-
cji. Powodem separacji jest dostrzeenie przez podmiot braku
w Innym. Dziecko, uzalenione od mioci rodzica, stara si za
wszelk cen sta si przedmiotem jego nieustannej uwagi. Nie
jest to jednak moliwe. Rodzic czasem zajmuje si czym innym.
Na pocztku fakt ten jest dla dziecka niezrozumiaym drama-
tem, irracjonalnym i niewytumaczalnym skandalem, w pew-
nym monecie dziecko orientuje si jednak, e rodzic zajmuje si
czym innym, poniewa te czego pragnie. Z samej denicji
pragnienia wynika, e pragn mona tylko czego, czego si
nie ma, czego komu brakuje. Dziecko wie o tym zreszt z wa-
snego dowiadczenia: pragnie uwagi, mioci i troski rodzica, bo
gdy ich nie otrzymuje, odczuwa brak. Odkrywajc pragnienie
rodzica-Innego, dziecko odkrywa brak w Innym. Ten wanie
fakt uwiadomienie sobie przez dziecko pragnienia Innego
i wywoujcego je braku puszcza w ruch maszyneri sepa-
racji. Dla dziecka spraw priorytetow staje si uzupenienie
nowego, bulwersujcego odkrycia i odnalezienie brakujcego
elementu ukadanki: tego czego, czego pragnie Inny. Dziecko
$ a S1 S2 Podmiot Inny
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
401
wyobraa sobie, e to magiczny element, ktry uzupeniajc
brak w Innym, sprawi, e Inny stanie si peny i e bdzie mg
skoncentrowa na nim ca sw uwag. Wyrusza wic na po-
szukiwanie tego fantastycznego obiektu, ktry w jego percep-
cji odseparowa si od Innego i ze wzgldu na swoj wyjtkow
wag sta si, jak mwi Lacan, czci [podmiotu] pochodzc
z Innego (partie prenante que lAutre)
72
. Ten obiekt to mae a.
Nie jest on przedmiotem pragnienia, poniewa pragnienie nie
ma, cile rzecz biorc, swojego przedmiotu. Poszukuje raczej
wci nowego przedmiotu, gdy aden nie daje podmiotowi sa-
tysfakcji, ktrej oczekiwa aden nie zapenia braku w Innym
i nie gwarantuje uspokojenia. Pragnienie jest wci nienasycone.
Za kadym razem, gdy podmiot osiga obiekt, do ktrego d-
y, ogarnia go uczucie, e to nie jest To. I szuka dalej. Dlate-
go mae a jest przyczyn-obiektem pragnienia. Nie tym, czego
si pragnie, ale tym, co sprawia, e si pragnie. Konstrukcja,
w ktrej podmiot przedstawia sam sobie moment odnalezie-
nia maego a, to fantazmat, dlatego Lacan zapisuje go formu
$ a
73
. Moment pojawienia si pragnienia dziki odseparowaniu
obiektu mae a od Innego to faktyczne pojawienie si podmiotu.
W tym sensie pisze Fink podmiot pojawia si w wyniku
pragnienia Innego
74
. Czy te, jak ujmuje to sam Lacan w jed-
72
J. Lacan, Lidentication. Sminaire 19611962, maszynopis, doku-
ment wewntrzny lAssociation Freudienne Internationale, s. 215.
73
Lacan najczciej odczytuje symbol jako poinon, czyli dosownie
przebijak, grot, szpiclak. Nawizuje tym samym do operacji pikowania,
ktra zatrzymuje lizganie si znaczcych. Jednak Lacan zaznacza, e wpro-
wadzi symbol m.in. po to, aby nie uywa jednoznacznego odpowiednika
jzykowego dla relacji, ktr symbol ten opisuje. Mona wic odczytywa go
na rne sposoby, wybierajc w kadym momencie najbardziej adekwatne
sowo. Formu fantazmatu $ a mona wic odczyta jako podmiot pikuj-
cy mae a lub mniej dosownie i bardziej poetycko, ale jak mi si wydaje
trafnie, podmiot podajcy za maym a lub podmiot odnajdujcy mae a.
Formu opisujc podmiot popdu $ D naleaoby wtedy odczytywa
podmiot podajcy za domaganiem Innego lub odnajdujcy domaganie
Innego.
74
B. Fink, The Lacanian Subject, dz. cyt., s. 50. Fink podaje rwnie list
przykadowych awatarw, ktre w myli Lacana zastpuj mae a: inny,
agalma, zota liczba, freudowska Rzecz, Realne, anomalia, przyczyna pra-
gnienia, rozkosz dodatkowa, materialno jzyka, pragnienie analityka, lo-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
402
nej z najbardziej znanych jego formu: pragnienie czowieka
jest pragnieniem Innego.
75
Rozumie to naley w ten sposb, e
obiekt mae a, bdcy ow czci pochodzc z Innego, jest
tym, co sprawia, i pragnienie Innego staje si si ksztatujc
podmiot i jego pragnienie (odnalezienia brakujcego fragmentu
Innego).
Odkrycie braku w Innym nie pozbawia go siy oddziaywa-
nia na podmiot, ktra zostaa ustanowiona w trakcie alienacji, ale
odbiera mu nimb wszechmocy i kompletnoci. Kastruje go. Ta
kastracja zapewnia podmiotowi, ktry wyrywa si spod absolut-
nej wadzy Innego, dostp do wiata, dlatego Lacan uwaa j za
kamie milowy w procesie formowania si podmiotu. Jest ona
jednak jednoczenie bolesna, poniewa przekrela moliwo
peni. Na grae fakt ten ilustruje zmiana notacji: A z pierwsze-
go pitra wszechpotny Inny z etapu alienacji staje si
niepenym, pknitym, przekrelonym Innym. Po peni po-
zostaje jednak znaczce, wyraajce j poprzez fantazmatyczne
zaprzeczenie braku: fallus, . Nie ma on u Lacana absolutnie nic
wsplnego z penisem, podobnie jak kastracja z utrat msko-
ci. Fallus jest znaczcym utraconej peni (Innego poczonego
z obiektem jego pragnienia), a kastracja to moment dostrzeenia
przez podmiot braku w Innym.
W schemacie separacji pojawia si jeden wany element: do-
maganie (la demande). Domaganie jest czym innym ni pra-
gnienie i czym innym ni zaspokojenie potrzeby. To nadmiar
zawarty w deniu do zaspokojenia potrzeby. Dziecku chce si
pi lub jest godne, odczuwa wic potrzeby. Kiedy jednak doma-
ga si od matki ich zaspokojenia, poda nie tylko jedzenia czy
picia jako takiego, ale rwnie dostarczenia mu jedzenia i picia
jako oznak mioci. Domaganie, w przeciwiestwie do pra-
gnienia, ma wic swj przedmiot, jednak w przeciwiestwie do
giczna konsystencja, pragnienie Innego, pozr/fasz, utracony obiekt. Tam-
e, s. 83.
75
Zdanie to pojawia si wielokrotnie w rnych seminariach i tekstach
Lacana. Zob. np. J. Lacan, Lidentication. Sminaire 19611962, maszyno-
pis, dokument wewntrzny lAssociation Freudienne Internationale, s. 279 lub
J. Lacan, Sminaire. Livre XI, dz. cyt., s. 38, 105 i 213.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
403
potrzeby przedmiotem tym jest nie obiekt zyczny, ale oznaka
mioci.
Dziecko/podmiot dowiadcza sytuacji, w ktrych rodzic/Inny
domaga si od niego najrniejszych rzeczy. Paradygmatycznym
przykadem tej sytuacji jest tzw. trening czystoci, kiedy rodzic
domaga si, aby dziecko nauczyo si kontroli nad swoj zjolo-
gi. Walut, ktr rodzic/Inny paci dziecku/podmiotowi za opa-
nowanie tej umiejtnoci, jest jaka forma uznania: pochwaa,
rado z tego, co robi dziecko/podmiot, nagroda itp. Dziecko/
podmiot zdaje wic sobie spraw, e rodzic/Inny czego domaga
si od niego. Dziecko/podmiot odpowiada na domaganie rodzi-
ca/Innego pytaniem Che vuoi? Czego chcesz (ode mnie)? To
jednak co zupenie innego ni pragnienie Innego, poniewa od-
krywajc pragnienie Innego, podmiot zauwaa, e Inny czego
chce, ale wanie nie od niego.
Nieudana separacja
Powysza rekonstrukcja procesu alienacji i separacji jest
skrtowa i fragmentaryczna. Celowo pomijam w niej elementy
nieszczeglnie istotne ze wzgldu na problem, ktry mnie inte-
resuje, czyli zamiar opisania w kategoriach psychoanalitycznych
procesu konstrukcji szlacheckiego podmiotu. Dysponujemy ju
jednak wystarczajco duym i dobrze zdeniowanym instru-
mentarium psychoanalitycznym, aby podj si tego zadania.
Odkrycie, e szlachta bya bardziej podmiotem popdu ni
pragnienia, wskazuje, w jakiej sferze szuka powinnimy roz-
wizania problemu: w sferze maego a, kastracji, fantazmatu,
popdu i domagania. W konstytucji szlachty jako podmiotu
politycznego pojawio si co, co sprawio, e nie staa si ona
kapitalistycznym podmiotem pragnienia, ale konserwatywnym,
quasi-feudalnym podmiotem popdu. Aby dowiedzie si, co to
byo, zacznijmy od maego a. Gdzie ono jest? Popdowy cha-
rakter szlacheckiej podmiotowoci sprawia, e zidentykowa-
nie obiektu mae a szlachty nastrcza trudnoci. Kapitalistyczny
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
404
podmiot pragnienia to o wiele atwiejszy obiekt analizy: pogo
za maym a to konstytutywny element tego systemu. Wystarczy
przewertowa reklamy w dowolnej gazecie lub ogldn jeden
blok spotw reklamowych w telewizji, aby si o tym przekona:
Dugo oczekiwany produkt spenia wszystkie oczekiwania.
Poprzedni nie speni, chocia mia to zrobi? Wanie dlatego
wymylilimy nowy! Szlacheckiej kulturze podobny schemat
rozumowania by zupenie obcy. Ideay dobrego ycia i osobowe
wzory szlachty, ktre doskonale zrekonstruowali Janusz Tazbir
i Maria Bogucka w przywoywanych wczeniej opracowaniach,
wydaj si w ogle niezorganizowane wok pragnienia.
Mam wszystko, mgbym chcie wydaje si mwi szlach-
cic. Wic pragn tylko jednego: zachowa to. W mistrzow-
ski sposb wyraa to znana nam ju z poprzedniego rozdziau
Szlachecka kondycyja Morsztyna. Jest jednak maa fadka, kt-
ra burzy spokj owej idylli i w fadce owej ukrywa si mae a:
groba absolutum dominium. Wok tego miertelnego pono
zagroenia obsesyjnie kry szlachecka publicystyka I Rzeczy-
pospolitej, krelc pirem apologetw demokracji szlacheckiej
jedn jedyn moliwo radykalnej obrony przed nim: renic
wolnoci pupilla libertatis woln elekcj krlw.
Fakt, e szlachta na okrelenie swojego najdroszego klejnotu
wybraa termin renica wolnoci, jest frapujcy z psychoanali-
tycznego punktu widzenia. Nakierowuje nas na ca sfer zjawisk
i procesw zwizanych ze spojrzeniem, ktre s konstytutywne
dla separacji dokonujcej si na drugim pitrze grafu pragnie-
nia
76
. Dziecko/podmiot odkrywa pragnienie rodzica/Innego oraz
brak, ktry je powoduje, obserwujc jego spojrzenie i ledzc, na
co si ono kieruje. Jest prawidowoci zdiagnozowan nie tylko
przez psychoanalitykw, ale rwnie przez psychologi poznaw-
cz, e spojrzenie poda za uwag. Uwag za w kontekcie
relacji interpersonalnych odczyta moemy jako form uzna-
76
Lacan powici spojrzeniu cztery wykady w ramach Seminarium XI,
ktre w wydaniu ksikowym znalazy si w czci zatytuowanej Du regard
comme objet petit a, czyli O spojrzeniu jako obiekcie mae a. Zob. J. Lacan,
Le Sminaire. Livre XI, dz. cyt., s. 65-109. Zob. rwnie R. Salecl, S. iek,
Gaze and Voice as Love Objects, Durham-London 1996.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
405
nia. Doskonale wida to w sytuacji, gdy kto w czasie rozmowy
z nami zamiast skierowa spojrzenie na nas patrzy gdzie
indziej lub bdzi wzrokiem po otoczeniu. Odczytujemy to jako
oznak braku zainteresowania rozmow, a co za tym idzie
nami jako partnerami symbolicznej wymiany. Dziecko/podmiot
pragnie spojrzenia rodzica/Innego, poniewa dziki niemu staje
si dla rodzica/Innego przedmiotem uwagi, a to jest sposb oka-
zywania uznania, troski i mioci. Waciwy moment separacji,
ktrego wynikiem jest kastracja Innego i pojawienie si obiektu
mae a, nastpuje w chwili, gdy dziecko/podmiot zauwaa, e
spojrzenie rodzica/Innego kieruje si ku czemu innemu, i samo
kieruje w t stron wzrok, poszukujc owego przedmiotu. Uwa-
a, e odnajdzie tam sekretny przedmiot pragnienia
rodzica/Innego uzupeniajcy brak w nim i dajcy mu rozkosz,
ktrej pozbawione zostao dziecko/podmiot.
Wyania si ju powoli zarys popdowej ptli rozkoszy, w kt-
rej uwizia sam siebie szlachta. Jej rozumowanie zakadao, e
absolutum dominium to owa amalga, ktrej pragnie Inny/krl,
podczas gdy absolutum dominium byo wanie domaganiem
skierowanym przez krla do szlachty. Tak wic zamiast zgod-
nie z formu fantazmatu ($ a) sta si podmiotem pragnie-
nia, podajcym za wiecznie umykajcym a, szlachta utosa-
mia domaganie krla (D) absolutum dominium z fallusem
() fantazmatyczn peni i postanowia sama zawadn
rozkosz, dc do osignicia cakowitej suwerennoci, ktra
w monarchiach absolutnych przynaleaa wanie krlowi, spro-
wadzajc tym samym fantazmat do popdu ($ D). Obsesja na
punkcie renicy wolnoci, bdcej obiektem mae a szlachec-
kiego podmiotu, i uznanie przez szlacht moliwoci wyboru
krla za kluczowy wyznacznik jej zbiorowej tosamoci przy-
wodzi na myl typowe dla psychotyka zredukowanie wasnej
podmiotowoci do a
77
.
Szlachta nie zgodzia si wic na kastracj Innego, zatrzymu-
jc si jakby w fazie alienacji, w ktrej wydaje si on wszech-
potny. Std paranoidalne wyolbrzymianie absolutystycznego
77
Zob. E. Laurent, Alientation and Separation (II), w: Reading Seminar
XI, dz. cyt., s. 37-38.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
406
zagroenia ze strony monarchy, ktry by jednym najsabszych
wadcw w nowoytnej Europie
78
. Kastracja, twierdzi Lacan,
reguluje pragnienie: Trzeba odmwi rozkoszy, aby osign
j na odwrconej skali prawa pragnienia
79
. Szlachta nie zdobya
si na podobne powicenie. Zamiast poprzez kastracj uzyska
dostp do rzeczywistoci jak zrobia to zachodnioeuropejska
arystokracja, ktra pod wadz absolutnych monarchw wesza
w rzeczywisto Kapitau, stajc si partnerem buruazji w glo-
balnej, kapitalistycznej rozgrywce polska szlachta postanowia
posi Piercie Wadzy i przywaszczy sobie domnieman
rozkosz Innego. Byo to jednak moliwe pod jednym warun-
kiem: dokonania mordu zaoycielskiego. I mord taki si odby:
po mierci ostatniego Jagiellona szlachta kolektywnie zamor-
dowaa polityczne ciao krla. Zostaa w ten sposb uwiziona
w popdowej ptli rozkoszy-ktrej-nie-dao-si-pozby, w upa-
jajco-gnunej midzystree aby zacytowa Burroughsa,
w cieniu nie-umarego, ale rozpadajcego si fantomowego ciaa
krla.
Obsesyjny lk przed absolutum dominium peni w ekonomii
libidalnej szlachty rol paranoidalnego podejrzenia o nadmiern
rozkosz Innego, ktre nieustannie wytrca szlacht z homeosta-
zy folwarcznej sielanki i zmusza do walki w obronie renicy
wolnoci, czyli w mniemaniu szlacheckich panw w obro-
nie Rzeczypospolitej. Takie rozumienie wasnej roli stao si
przyczyn gbokich zaburze w formowaniu si szlachty jako
podmiotu politycznego. Claude Lefort pokazuje, e wejcie
w nowoczesno polityczn byo dla zachodnioeuropejskich
spoeczestw rwnoznaczne z nieodwoalnym rozproszeniem
wadzy (rozkoszy), ktrej w demokracjach parlamentarnych na-
prawd nie posiada ju nikt. Szlachta polska nie rozumiaa, e
monarchia absolutna, ktra przygotowaa grunt pod to radykalne
78
Cudzoziemcy odwiedzajcy Polsk regularnie o tym pisali. Najstarsza
bodaj wzmianka na ten temat znajduje si w pochodzcym z 1560 roku (sic!)
Opisaniu krlestwa polskiego Bernarda Bongiovanniego, ktry w latach
15601564 by nuncjuszem papieskim w Polsce. Zob. J. Gintel (red.), Cudzo-
ziemcy o Polsce. Relacje i opinie, dz. cyt., t. I, s. 121-122.
79
J. Lacan, Subversion du sujet et dialectique du dsir, dz. cyt., s. 827.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
407
zerwanie, bya nie tyle form tyranii lub despotyzmu, co prb
okieznania si kapitau przez tradycyjn arystokracj, i e gwa-
rantowaa wanie pewn rwnowag wadzy midzy rnymi
grupami spoecznymi. To dziki przyznaniu wadcy moliwoci
sprawowania rzdw absolutnych arystokracja zachodnia utrzy-
maa swj udzia w formujcej si gospodarce kapitalistycznej,
bo tylko wadza absolutna moga opiera si sile kapitau wy-
starczajco dugo i urabia j w taki sposb, aby feudalne elity
miay czas na odnalezienie si w nowym porzdku i na przeisto-
czenie si z rycerzy i posiadaczy ziemskich w przedsibiorcw
(lub rentierw). Transformacja ta dokonaa si pod kloszem mer-
kantylizmu, ktry okaza si jednak moliwy tylko przy silnej
wadzy centralnej. Jak widzielimy wczeniej, polska szlachta
w par excellence antymerkantylistyczny sposb postawia swj
wasny interes klasowy ponad potzreb ochrony narodowej go-
spodarki, do czego konieczna bya silna wadza krla. W konse-
kwencji zostaa zmieciona ze sceny historii wraz ze swoim pa-
stwem. Zapacia cen za niewyregulowanie poprzez kastracj
swojego pragnienia.
Wyobraenie szlachty o tym, czym bya wczesnokapitali-
styczna nowoczesno, i ocena pyncych z tego dla niej zagro-
e nosi lady gbszych jeszcze zaburze w konstrukcji jej pod-
miotowoci. To znamienne, e paniczny lk przed wszechmoc
krla, ktra mogaby zniszczy zot wolno, przeplata si
w sarmackim dyskursie z przekonaniem o najwyszej potdze
szlachty, ktrej nic i nikt nie jest w stanie pokona. Megaloma-
nia przeplata si tu z mani przeladowcz, co zreszt sta si
miao trwaym sztafaem polskiej kultury narodowej. Wyglda
wic na to, e szlachecki podmiot mia problem nie tylko z se-
paracj, ale rwnie z alienacj. Przejawiajc rodzaj psychozy
dwubiegunowej (maniakalno-depresyjnej), oscylowa pomidzy
urojeniem siebie jako cakowicie spjnego, niepknitego, a tym
samym autonomicznego podmiotu, niezapikowanego przez ad-
ne znaczce Mistrza/krla (S2 przekrelone na znak jego wyklu-
czenia) i posiadajcego Rzeczpospolit/matk (S1) na wasno
(Rys. 15), a paniczn obaw przed wszechmoc Innego, rozu-
mian jako doskonae zespolenie Ojca/krla i Matki/Rzeczypo-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
408
spolitej (poczone S1 i S2 na Rys.16). Postaw tak moemy
w obrbie psychoanalizy Lacanowskiej nazwa psychotyczn
w dosownym sensie tego sowa. Pod koniec Seminarium XI,
analizujc zaburzenia w procesie alienacji i separacji, Lacan de-
niuje psychoz wanie jako brak interwau midzy S1 i S2
80
.
Rys. 15. Psychoza szlachecka w maniakalnej fazie uroje wielkociowych
(S szlachta jako suwerenny podmiot, S1 matka/Rzeczpospolita zawasz-
czona przez podmiot i oddzielona od S2 zanegowanego Imienia-Ojca/krla).
Rys. 16. Psychoza szlachecka w fazie przeladowczo-depresyjnej ($ - pk-
nity podmiot, S(1+2) zintegrowany porzdek symboliczny bez interwau
midzy S1 i S2).
80
J. Lacan, Le Sminaire XI, dz. cyt., s. 215.
S +S1 S2
$ S(1+2)
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
409
Wpyw niewaciwego przebiegu alienacji i separacji na za-
burzenia psychiczne krtko przedstawia Bruce Fink:
W psychozie bariera midzy matk a dzieckiem, jak zapewni powinno
[Imi-Ojca], nie zostaje skonstruowana w wystarczajco solidny sposb. Fi-
gurze ojca nie udaje si ograniczy dostpu dziecka do matki, znaczce nie
jest w stanie zneutralizowa rozkoszy dziecka, ktra eksploduje w jego lub
jej yciu, obezwadniajc i opanowujc jego lub j. Rne rodzaje psychozy
s zwizane z rnymi sposobami, w jakie rozkosz wdziera si do podmio-
tu: w schizofrenii rozkosz opanowuje ciao, w paranoi miejsce Innego jako
takiego
81
.
W naszej sytuacji apoteoza demokracji szlacheckiej odpowia-
daaby zaburzeniom typu schizofrenicznego (szlachta w transie
totalnej wadzy/rozkoszy), natomiast za biegun paranoidalny
uzna wypada przechodzc w krucjat przeciw despotyzmowi
wizj absolutum dominium jako celu, do ktrego dy pono
krl i inni wrogowie Rzeczypospolitej (domniemanie nadmier-
nej rozkoszy w miejscu Innego). Interpretacj tak moemy
potwierdzi, podmieniajc w powyszym fragmencie termi-
ny i konstruujc w ten sposb w zasadzie poprawny opis pod-
stawowego problemu sarmackiego pastwa, ktry sprawi, e
Rzeczpospolita Obojga Narodw staa si krajem bezwadnym,
niemoliwym do rzdzenia i przegraa tym samym konkurencj
ze zdyscyplinowanymi monarchiami absolutnymi: W demo-
kracji szlacheckiej bariera midzy pastwem (Rzeczpospolit)
a szlacht, jak zapewni powinna bya wadza krlewska, nie
zostaa skonstruowana w wystarczajco solidny sposb. Krlo-
wi nie udao si ograniczy dostpu szlachty do instytucji Rze-
czypospolitej, prawo nie byo w stanie zneutralizowa wadzy
szlachty i ta wadza eksplodowaa w jej yciu, obezwadniajc
j i opanowujc.
Pozycj, jak zajmowaa w tej konguracji szlachta, zinter-
pretowa mona rwnie jako perwersyjn. Zboczeniec pisze
Lacan wyobraa sobie, e jest Innym, aby zapewni sobie roz-
kosz, a gdy neurotyk wyobraa sobie, e jest zboczecem, ujaw-
81
B. Fink, The Lacanian Subject, dz. cyt., s. 74-75.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
410
nia wanie swoje denie do uzyskania kontroli nad Innym
82
.
Dobrze oddaje to mentalno szlachty, a jej stosunek do krla
przypomina to, co Lacan pisze na temat relacji midzy podmio-
tem neurotycznym a Ojcem: szlachta pragna krla/Ojca jed-
noczenie doskonaego i martwego
83
. To poczenie doskona-
oci i nieobecnoci spenio si wanie w fantomowym ciele
krla.
Edypalne skojarzenia, jakie budzi moe takie postawienie
sprawy, wydaj si jak najbardziej na miejscu. Nie ma nawet
cienia wtpliwoci, e Rzeczpospolita bya kobiet. Mylaa tak
sama szlachta, ktra nazywaa krla jej mem. Przyrwna-
nia ojczyzny/Polski do matki rwnie nie mona uzna za pro-
dukt samej tylko psychoanalitycznej narracji. To powszechne
przekonanie, ktre wpaja si dzieciom od maego na szkolnych
akademiach
84
. Z psychoanalitycznego punktu widzenia fanto-
mowe ciao krla to inna nazwa na zaoycielski mord, w kt-
rym szlachta pozbya si krla/ojca, aby mie swobodny dostp
do Rzeczypospolitej/matki. Demokracja szlachecka bya wic
kazirodczym sposobem organizacji rozkoszy wystpujcej pod
postaci penej immanencji wadzy w szlacheckim ciele. By to
jednak sukces wtpliwy. Nie tylko dlatego, e martwy ojciec
powraca w swoim Imieniu, przeladujc szlacht w czarnych
koszmarach absolutum dominium. Podobnie jak Edyp Polacy
rwnie nie umknli przeklestwu tyche i oznaczao ono dla
nich to samo, co dla Edypa: wygnanie.
Polska
Dotarlimy do punktu, w ktrym opis dziwnego, fantomo-
wo-kolonialnego tworu, jakim bya I Rzeczpospolita, moe si
82
J. Lacan, Subversion du sujet et dialectique du dsir, dz. cyt., s. 824-825.
83
Tame, s. 824.
84
Figur Polski jako matki i kobiety obszernie omawia Maria Janion
w Niesamowitej Sowiaszczynie, dz. cyt. Zob. szczeglnie rozdzia Polonia
powielona, s. 255-299.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
411
w kocu domkn. Koca dobiega rwnie jego ywot. Dnia 24
padziernika 1795 roku Rosja, Prusy i Imperium Habsburgw
podpisay traktat, w ktrym ostatecznie podzieliy midzy siebie
to, co zostao z potnej niegdy Rzeczypospolitej Obojga Naro-
dw. Fantomowe ciao krla po dwch wiekach zombicznej eg-
zystencji ostatecznie wyziono ducha. Realne nieistnienie Rze-
czypospolitej znalazo w kocu wyraz w Wyobraonym wiecie
map i Symbolicznym wiecie traktatw midzynarodowych.
Ten koniec oznacza jednak nowy pocztek. Rzeczpospolita
znikna, ale zamiast niej zacz ksztatowa si inny podmiot.
Pustka, ktr pozostawia po sobie Rzecz(pospolita), nazwana
zostaa narodem, a na jej bazie formowa si w XIX wieku nowy
podmiot, ktry jednak tak jak jego prekursorka naznaczony by
pitnem nie-istnienia, dlatego jego nazw zapiszemy z przekre-
leniem: Polska. A nawet wicej: ten nowy podmiot ucielenia
brak jako taki. Jego geneza to seria brakw, ktrych kulminacj
stanowi rozbiory ostateczna ekspozycja Realnego. Jego wyo-
nienie si opisuje elementarna matryca podmiotowoci, ktr
iek deniuje w nastpujcy sposb:
Stajesz si czym (jeste brany pod uwag jako podmiot) tylko po przej-
ciu przez punkt zero, po byciu pozbawionym wszystkich patologicznych
(w sensie Kantowskim, czyli empirycznych, przygodnych) waciwoci, na
ktrych wspiera si twoja tosamo, a wic po zredukowaniu do niczego.
Nico potraktowana jako Co oto najbardziej zwiza formua Lacanow-
skiego przekrelonego podmiotu ($)
85
.
Taka te jest geneza i sytuacja Polski jako podmiotu. Nie
moe odwoa si do adnej materialnej pozytywnoci. Nie ma
ani pastwa takiego jak Polska, ani te polskiego narodu, bo
pojcie to byo, o czym ju mwiem, cile zwizane ze stanem
szlacheckim, a on sam nie potra stworzy ani pastwa, ani
narodu w nowoczesnym, uniwersalistycznym znaczeniu. Nie ma
rwnie polskiego spoeczestwa, bo na terytorium Rzeczypo-
spolitej podzielonym przez rozbiory istniay spoeczne struktury
zaborczych pastw, ale nie Polski. Nie ma nic oprcz... jzyka
85
S. iek, The Ticklish Subject, dz. cyt., s. 156-157.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
412
systemu znaczcych. Dlatego ten nowy podmiot pojawia si jako
samo tylko znaczce, niewypenione jakkolwiek pojciow tre-
ci. Jest pustk nazwan narodem.
Odwoujc si znw do ontologii Alaina Badiou, ktr wy-
korzystywaem ju wczeniej, mamy prawo nazwa rozbiory
Wydarzeniem. Jak pisze iek, komentujc teori Badiou, jest
ono traumatycznym spotkaniem z Realnym, po ktrym na-
stpuje nazywanie, czyli inskrypcja wydarzenia w jzyku
86
.
Polska jest podmiotem powoanym do ycia przez wydarzenie
rozbiorw i dochowujcym wiernoci jego prawdzie nieistnie-
niu Rzeczypospolitej. To nieistnienie stanie si gwn motywa-
cj dziaania dla wielu pokole patriotw wieku XIX i pocztku
XX, ktrzy przy pomocy rnych metod od pracy organicz-
nej przez powstania a po wspprac z zaborc bd starali
si zdj z Polski pitno przekrelenia. Rozbiory s pierwszym
Wydarzeniem w rozumieniu Badiou po mierci Zygmunta
Augusta i pierwszym wielkim bezkrlewiu. Nastpnym stanie
si dopiero powoanie do ycia II Rzeczypospolitej.
To wanie na skutek traumatycznego spotkania z Realnym
rozbiorw, wraz z pojawieniem si Polski jako nowego podmio-
tu, Rzeczpospolita Obojga Narodw retrospektywnie konsty-
tuuje si jako Rzecz. Te dwa elementy wchodz w cyrkularn
relacj, w ktrej wzajemnie si determinuj, stanowic zarazem
swoje warunki moliwoci i niemoliwoci: Rzecz(pospolita)
staje si Polsk na skutek straty, Polska powouje do ycia Rze-
cz(pospolit) w gecie nostalgicznego powrotu. To oczywicie
gest czysto fantazmatyczny: utracon peni symbolizuje co,
czego nigdy nie byo, nie mogo wic by odczuwane jako penia
dana w jakimkolwiek dowiadczeniu.
86
Tame, s. 141.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
413
Rys. 17. Ptla straty i nostalgii .
W Seminarium VII z lat 19591960 Jacques Lacan powi-
ci dwa wykady omwieniu Freudowskiej Rzeczy (das Ding).
W pierwszym z nich tak charakteryzuje status Rzeczy jako
obiektu zawsze poszukiwanego, ale niemoliwego do odnalezie-
nia:
Gdy wszystkie warunki zostan spenione, u kresu drogi ten obiekt bdzie
wreszcie tu; ale oczywicie jest jasne, e to, co trzeba znale, nie moe zosta
odnalezione. Ten obiekt ze swojej natury jest jako taki zagubiony. Nigdy nie
bdzie odnaleziony. (...) Moemy odnale go co najwyej jako al [po jego
stracie J.S.]. W rzeczywistoci jednak odnajdujemy nie jego samego, ale
wsprzdne jego przyjemnoci (ses coordonnes de plaisir)
87
.
Obiekt, ktry z natury swojej jest zgubiony, opisywa mona
rwnie jako puste miejsce wypeniane przez rnego rodzaju
projekcje i fantazje. Tym tropem idzie Slavoj iek, kiedy wska-
zuje na Heglowsk proweniencj takiego rozumienia Rzeczy
88
.
W Fenomenologii ducha Hegel pisze:
87
J. Lacan, Le Sminaire. Livre VII. L thique de la psychanalyse, Paris
1986, s. 65.
88
S. iek, The Most Sublime of Hysterics: Hegel with Lacan, http://
www.lacan.com/zizlacan2.htm.
Rzecz(pospolita) Polska
NOSTALGIA
STRATA
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
414
Strona wewntrzna [rzeczy J.S.] jest pusta, jest ona bowiem jedynie Ni-
czym zjawiska. (...) Aby w tej (...) kompletnej prni, ktr nazywa si rwnie
tym, co wite, co jednak byo, trzeba wypeni j urojeniami, zjawiskami,
ktre wiadomo sama sobie tworzy
89
.
Istnienie Rzeczy jest kluczowe dla relacji midzy podmiotem
a wiatem. Rzecz musi by konstruowana, aby dowiadczana
rzeczywisto (czyli w naszym przypadku rzeczywisto Pol-
ski) miaa w ogle sens:
To, co odczuwamy jako rzeczywisto, konstytuuje si na tle braku, nie-
obecnoci Rzeczy, mitycznego obiektu, z ktrym spotkanie dostarczyoby
nam penej satysfakcji (...). Ta Rzecz jest retroaktywnie produkowana przez
sam proces symbolizacji, co znaczy, e pojawia si w samym gecie jej straty.
Innymi sowy (...) poza zason zjawisk nie ma nic adnego pozytywnego,
substancjalnego bytu; jest tylko spojrzenie, ktrego fantasmagorie przyjmuj
rne ksztaty Rzeczy
90
.
To faktyczne nieistnienie Rzeczy podmiot retrospektywnie
przedstawia samemu sobie jako poczucie straty, ktre wywouje
nostalgi, napdzajc znw poczucie straty. Uczucia, ktre temu
towarzysz, s ambiwalentne. Wszelkie dostpne przyjemnoci
bledn w porwnaniu z t, jakiej w mniemaniu podmiotu dostar-
czaa utracona Rzecz
91
, dlatego strata jest bolesna i wywouje
melancholi, ale samo uczucie nostalgii dostarcza jednak pew-
nej przyjemnoci. To ma na myli Lacan, gdy twierdzi, e wraz
z alem po stracie Rzeczy odnajdujemy rwnie wsprzdne
jego przyjemnoci. Przyjemno ta wynika z faktu, e zagubie-
nie Rzeczy stao si jednoczenie odnalezieniem rzeczywistoci
i dlatego tworzy sens (owe wsprzdne) naszego wiata.
Rzecz, podobnie jak obiekt mae a
92
, jest niedostpna bezpo-
redniemu poznaniu, dlatego Lacan nie podejmuje nawet prb
89
G.W.F. Hegel, Fenomenologia ducha, tum. .F. Nowicki, Warszawa
2002, s. 107-108.
90
S. iek, Tarrying with the Negative, dz. cyt., s. 37.
91
Zob. B. Fink, The Real Cause of Repetition, w: Reading Seminar XI, dz.
cyt., s. 229.
92
Te dwa pojcia s w systemie Lacana powizane. Sean Homer uwaa,
e w okolicach 1964 roku mae a pojawia si w nauczaniu Lacana zamiast
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
415
jej dokadnego opisania. Zarwno w wykadach z Seminarium
VII, jak i w pochodzcym z 1955 roku tekcie La chose freu-
dienne
93
kry on raczej wok Rzeczy, opisujc natur i dyna-
mik procesw, ktre ona prowokuje. Dowiadujemy si przede
wszystkim, e das Ding jest u Freuda prehistorycznym Innym,
ktrego nie moemy zapomnie, czym jednoczenie obcym
mnie i najbliszym mojemu sercu
94
oraz e w rozwoju indywi-
dualnym miejsce Rzeczy zajmuje matka
95
. Rzecz jest dla pod-
miotu tak wana, e nawet samemu sobie moe powiedzie, i
jego relacje z Ni s ze, tylko porednio, poprzez symptom
96
.
Slavoj iek powie natomiast o Rzeczy, e stanowi ona koin-
cydencj absolutnej bliskoci oraz cakowitej niedostpnoci
97
.
Odpowiada to wszystko z du dokadnoci sposobowi przed-
stawiania i funkcjonowania Rzeczy(pospolitej) w nostalgicz-
nym dyskursie Polski.
Doskonaym przykadem literackiej ekspozycji Polski jako
nostalgicznego podmiotu opakujcego strat Rzeczy(pospoli-
tej) jest najbardziej chyba znany fragment wiersza z caej lite-
pojcia Rzeczy (zob. S. Homer, Jacques Lacan, dz. cyt., s. 85). Tego rodza-
ju zmiany i substytucje zdarzaj si u Lacana czsto, czemu nie naley si
dziwi, biorc pod uwag fakt, e mamy do czynienia ze skomplikowanym
systemem pojciowym, ktry ksztatowa si na przestrzeni kilku dekad. Po-
niewa Lacanowska psychoanaliza jest tu dla mnie przede wszystkim pew-
nym zestawem narzdzi, a nie przedmiotem zainteresowania samym w sobie,
pomijam zoon dyskusj na temat tego, jak ma si Lacan pny do Lacana
wczesnego. Mam przy tym pen wiadomo, e poniewa wykorzystywane
przeze mnie pojcia pochodz z rnych okresw jego twrczoci, pojawi si
mog niecisoci czy nawet sprzecznoci midzy nimi. Jak zaznaczyem ju
wczeniej, nie poszukuj tu jednak cakowicie koherentnej i konsekwentnej
psychoanalitycznej wizji tego, co mnie interesuje. Wana jest dla mnie przede
wszystkim relacja midzy danym pojciem psychoanalitycznym a konkret-
nym wydarzeniem, zjawiskiem i to, co mona dziki ustanowieniu tej relacji
zauway, a nie relacja midzy samymi pojciami psychoanalitycznymi.
93
Zob. J. Lacan, La chose freudienne ou sens du retour Freud en psycha-
nalyse, w: tego, crits, dz. cyt., s. 401-436.
94
J. Lacan, Le Sminaire. Livre VII, dz. cyt., s. 87.
95
Tame, s. 82.
96
Tame, s. 90.
97
S. iek, The Ticklish Subject, dz. cyt., s. 302.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
416
ratury polskiej, a mianowicie pocztek Inwokacji do Pana Tade-
usza Adama Mickiewicza:
Litwo! Ojczyzno moja! ty jeste jak zdrowie;
Ile ci trzeba ceni, ten tylko si dowie,
Kto ci straci. Dzi pikno tw w caej ozdobie
Widz i opisuj, bo tskni po tobie.
Pan Tadeusz w caoci wyglda zreszt, jakby zosta napisany
w celu zilustrowania tezy postawionej przez ika, e osta-
tecznym paradygmatem sfery spoecznej jest korporatystyczna
(re)konstrukcja spoeczestwa jako harmonijnej, organicznej,
nostalgicznej budowli
98
. Jak doskonale pozycja podmiotowa
przyjmowana tu przez Mickiewicza koresponduje z podstawo-
wymi konstatacjami psychoanalizy, pokazuje drobny, nieco ar-
tobliwy zabieg: podmiana w powyszym tekcie ojczyzny na
peni, a Litwy na Rzecz lub Pier, ktra w psychoana-
lizie Lacanowskiej funkcjonuje jako synonim Rzeczy, chocia
jak w przypadku fallusa nie wcale chodzi o organ, ale o znacz-
ce peni
99
:
Rzeczo/Piersio! Penio moja! ty jeste jak zdrowie;
Ile ci trzeba ceni, ten tylko si dowie,
Kto ci straci. Dzi pikno tw w caej ozdobie
Widz i opisuj, bo tskni po tobie.
Niestety, poetyckie pikno wiersza ginie w tym psychoana-
litycznym przekadzie. Dzieje si tak jednak gwnie na skutek
utraconej sylaby w pierwszym wersie, bez ktrej amie si rytm
wiersza. Inwokacja wystosowana do Piersi nie jest sama w sobie
bardziej absurdalna ni inwokacja szlacheckiego poety skiero-
wana w jzyku polskim do Litwy i traktowana jako jeden z naj-
znakomitszych wyrazw patriotyzmu polskiego.
98
S. iek, Tarrying with the Negative, dz. cyt., s. 97.
99
Lacan nazywa te pier najgbszym utraconym obiektem. Sminaire
XI, dz. cyt., s. 180. O zwizku midzy piersi a bytem u Freuda pisze An-
drzej Leder, Nauka Freuda w epoce Sein und Zeit, dz. cyt., s. 9.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
417
W tym gecie nostalgii za Rzecz(pospolit) ju na samym
pocztku XIX wieku romantyzm deniuje obecn do dzi w kul-
turze polskiej postaw nostalgicznego powrotu do wyimagino-
wanej przeszoci (dawnej Polski, tradycji, II Rzeczypospolitej,
wietnoci niegdysiejszych wzorw moralnych, sowiaskoci,
idei jagielloskiej itp.). T cech polskiej kultury i jej negatywne
implikacje polityczne doskonale uchwyci Jedlicki:
Od czasw napoleoskich kultura [polska] ya wspomnieniami, bya
przeniknita nostalgi. Zarwno szlachecki tradycjonalizm jak romantyzm
utrwalay t paseistyczn orientacj. To si utrzyma i pniej, stanie si ce-
ch konstytutywn polskiego ycia duchowego. Uderzajce jest intelektualne,
malarskie i mitologiczne bogactwo wszystkich gatunkw polskiego pisarstwa
historycznego w zestawieniu z ubstwem i schematyzmem mylenia i wizjo-
nerstwa futurystycznego. Spory o przyszo nigdy tu nie osigay tej tempe-
ratury emocjonalnej, co spory o przeszo, bo tylko przeszoci swojej Polacy
czuli si panami i gospodarzami. Niepodlego nawet przez rewolucjonistw
pojmowana bya przewanie jako restytucja dawnych praw i granic, tyle e
z przeamaniem barier kastowych i z uwaszczon wsi
100
.
Nie wszyscy romantyczni kodykatorzy narodowej nostalgii
w taki sam sposb oceniali historyczn przeszo. Wystarczy
przywoa epitety takie, jak czerep rubaszny czy koszula
Dejaniry, jakie pod adresem szlacheckiego stanu I Rzeczypo-
spolitej wypowiedzia Sowacki w Grobie Agamemnona. Mimo
to tworz oni wsplnie pewien idiom, w obrbie ktrego rne
elementy przeszoci mog by glorykowane lub potpiane,
konstytutywne pozostaje jednak uczucie straty i retrospektywna
idealizacja, ktra napdza cyrkularny ruch nostalgicznego pod-
miotu. Od tego momentu a do wspczesnoci wzniosy obiekt
narodowej ideologii prawdziwa polsko, nasza Polska, nie-
podlege pastwo itp. funkcjonuje w dyskursie patriotyzmu
tak, jak paradygmatyczny przedmiot tsknoty: Rzecz, ktra
istnieje tylko jako przedmiot antycypowany lub utracony, tyl-
ko w modalnoci jeszcze-nie lub ju-nigdy-nie, nigdy w teraz
100
J. Jedlicki, Jakiej cywilizacji..., dz. cyt., s. 278.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
418
czystej, niepodzielonej teraniejszoci
101
. Tego rodzaju patrio-
tyzm okazuje si jednak tylko kolejn ideologiczn kcj, ktrej
zasadnicz funkcj pozostaje przesonienie otchani Realnego,
czyli zanegowanie przekrelenia Polski.
To idiom zupenie inny ni ten, ktrym o swojej przeszoci
mwili wczeniej Sarmaci. Nie wypowiadali si oni bynajmniej
z pozycji straty i nostalgii, ale z pozycji dumy i wspaniaej kon-
tynuacji. Nie wspominali z rozrzewnieniem dawnej wielkoci,
ktrej nigdy nie byo, ale upajali si fantazmatem wielkoci ak-
tualnej (chocia rwnie urojonej).
Kolejna wana rnica to zupenie odmienna w Polsce
i w Rzeczy(pospolitej) relacja midzy podmiotem a Innym. Ro-
mantycy celowali, co prawda, w przykrywaniu Realnych bra-
kw (gospodarczych, spoecznych, politycznych) fantazmata-
mi duchowej wielkoci, co na pocztku XX wieku wytkn im
Brzozowski
102
, a pod jego koniec Jedlicki,
103
nie odnajdziemy ju
jednak w dziewitnastowiecznej Polsce silnych oznak szlachec-
kiej psychozy maniakalno-depresyjnej. Opinie dotyczce kondy-
cji Polski oraz zachowania Innego brzmi zaskakujco trzewo,
niezalenie od tego, czy znajdujemy si w obozie romantykw,
owieceniowcw, pozytywistw czy modopolan, tak jakby
zaborcom o wiele lepiej ni szlachcie udao si przeprowadzi
proces konstrukcji podmiotowoci przez alienacj i separacj.
Przede wszystkim nie ma wtpliwoci, e Polska jest podmiotem
pknitym. Jej brak autonomii i suwerennoci, niemoliwo
samodzielnego ksztatowania rzeczywistoci spoecznej, gospo-
darczej i kulturowej oraz podporzdkowanie si woli Innego (za-
borcw) jest oczywiste dla wszystkich. Rne obozy propono-
way rne remedia na t sytuacj, nikomu jednak nie wydawao
si, e Polska pozostaje niepokonan potg, przed ktr na ko-
lana padn wszyscy wrogowie, jak w przypywach maniakalnej
megalomanii zdarzao si deklarowa Sarmatom nawet w przed-
dzie upadku Rzeczypospolitej Obojga Narodw. Oczywicie,
nie znikna mitologia narodowa i znamy j chociaby z popu-
101
S. iek, Tarrying with the Negative, dz. cyt., s. 156.
102
S. Brzozowski, Legenda Modej Polski, Lww 1910.
103
J. Jedlicki, Jakiej cywilizacji Polacy potrzebuj? Studia z dziejw idei
i wyobrani XIX wieku, Warszawa 1988.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
419
larnych w I pierwszej poowie XIX wieku wyda mesjanistycz-
nych i misjonistycznych
104
, nastpio jednak istotne przesunicie.
Popularne byo co prawda przekonanie, e jak pisze Wojciech
Wrzesiski Polska ma nie tylko heroiczn przeszo, ale i nie
mniej heroiczn przyszo i sia materialna wrogw Polski b-
dzie musiaa ugi si przed metazyczn wielkoci narodu
polskiego [podkrelenie moje J.S.]
105
, ale zzrwaca tu uwag
zdrowe rozrnienie midzy materialnoci a metazyk, kt-
rego nie czynia kultura szlachecka I Rzeczypospolitej. Mieli-
my wic do czynienia z fantazmatem wielkoci, ktry peni
ewidentne funkcje kompensacyjne
106
, i racj mia Brzozowski,
nazywajc polski romantyzm eskapistycznym ratunkiem przed
narodow klsk. Romantyczne mity byy jednak mniej ideolo-
giczne od sarmatyzmu w tym sensie, e nie miay przesania
materialnego braku przy pomocy roje o materialnej pot-
dze, jak nagminnie robili to apologeci I Rzeczypospolitej. Punk-
tem wyjcia rnego rodzaju romantycznych misjonizmw nie
byo jak w przypadku sarmatyzmu zanegowanie materialnej
saboci polskiego pastwa, ale wanie uznanie jego upadku
i prba symbolicznego przepracowania tej rany. By to wic
rodzaj zgody na kastracj, poczony z ekscytacj now rze-
czywistoci, do ktrej daa ona zgodnie z psychoanalityczn
prawidowoci dostp nowemu podmiotowi (Polsce).
Z drugiej strony nie znajdziemy waciwie w XIX wieku
przeladowczego przekonania o absolutnej wszechmocy Inne-
go. Wrcz przeciwnie: chocia zaborcy manifestowali swoj
wol wadzy o wiele silniej i dobitniej ni jakikolwiek monarcha
I Rzeczypospolitej i pomimo licznych poraek w walce z nimi,
104
Zob. A. Walicki, Mesjanistyczne koncepcje narodu i pniejsze losy
tej tradycji, w: tego, Prace wybrane, t. 1, Nard, nacjonalizm, patriotyzm,
Krakw 2009, s. 239-262.
105
W. Wrzesiski, Wok poj: lojalno kolaboracja irredenta, w:
S. Kalembka, N. Kasparek (red.), Midzy irredent a kolaboracj. Postawy
spoeczestwa polskiego wobec zaborcw, Olsztyn 1999, s. 18.
106
Ten aspekt romantycznych fantazmatw doskonale opisuje i dekonstru-
uje Maria Janion w przywoywanej ju ksice Projekt krytyki fantazmatycz-
nej (zwaszcza w rozdziale Marzcy: jest tam, gdzie go nie ma, a nie ma go tu,
gdzie jest, s. 30-59).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
420
w kadym pokoleniu Polakw znajdziemy mocn i istotn grup
przekonan o moliwoci wydobycia si spod panowania ocien-
nych potg. Jasne byo dla nich to, o czym pisa w XVII wie-
ku Rousseau: zaborcy potrali pokn Rzeczpospolit, o wiele
trudniej byo j jednak strawi
107
. Polacy pod zaborami o wiele
lepiej rozpoznaj te pragnienie Innego oraz jego kapitalistyczne
i nowoczesne ustrukturowanie. Dyskusja o obiekcie mae a staje
si debat nad koniecznoci modernizacji lub przeciwnie nad
przeklestwem nowoczesnoci. Nikt nie myli ju jednak pragnie-
nia Innego z jego domaganiem nie ma wtpliwoci, e zaborcy
nie powicaj caego czasu i energii na knowanie przeciw nowo
podbitym populacjom, poniewa maj swoje wasne denia, cz-
sto bardzo odlege od tego, co dzieje si w Polsce, i w ogle z ni
nie zwizane. Rozbiory sprawiaj, e jak zauwaa Jedlicki
spr sarmatyzmu z owieceniem, ktry zdominowa intelektual-
ny klimat drugiej poowy XVIII wieku, zastpuje dyskusja nad
samym istnieniem pastwa i narodu polskiego
108
. A wic wtar-
gnicie Realnego do porzdku Symbolicznego poprzez zason
wyobrae odnosi swj skutek debata publiczna wreszcie do-
tyczy Realnego i meritum sprawy fantomowej kondycji pa-
stwa polskiego a nie ideologicznego umeblowania przestrzeni
spoecznej. Paradoksalnie sytuacja staje si wic o wiele lepsza
ni za czasw Rzeczy(pospolitej). Poprawa ta nastpuje szczegl-
nie wyranie w drugiej poowie XIX wieku, gdy mija ekscytacja
romantycznego misjonizmu i w publicznej debacie pojawia si
rwnowaga pomidzy dwiema przeciwstawnymi tendencjami:
ekstrawertywnym podejciem modernizacyjno-cywilizacyjnym
a introwertywn autoreeksj i humanistyczn psychoterapi
narodow
109
. Taki stan rzeczy wcale nie zaskakuje. Freud, kon-
struujc swoj teori traumy na podstawie dowiadcze I wojny
wiatowej, zwrci uwag na to, e zaburzenia psychiczne byy
o wiele sabsze lub w ogle si nie pojawiay u tych pacjentw,
107
Zob. J.J. Rousseau, Uwagi o rzdzie polskim, w: tego, Umowa spo-
eczna oraz Uwagi o rzdzie polskim, tum. M. Staszewski, Warszawa 1966,
s. 193.
108
J. Jedlicki, Jakiej cywilizacji..., dz. cyt., s. 12.
109
Tame, s. 55.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
421
ktrzy doznali na froncie zycznych urazw ciaa. Najsilniejsz
posta przybieray natomiast u tych, ktrzy otarli si o mier bez
uszczerbku na zdrowiu. Taki dokadnie status miaa Rzeczpospo-
lita w okresie jej fantomowej egzystencji.
Rozbiory tryumf nowoczesnej formy
Okres, w ktrym I Rzeczpospolita znika z areny dziejw
nieco ponad dwie dekady w latach 17721795 to szczeglny
moment w historii. Retrospektywnie okreli mona go jako
przebudzenie si do nowoczesnoci. wiatem wstrzsaj wtedy
dwie wielkie rewolucje: amerykaska, ktrej zbrojna faza roz-
pocza si w 1775 roku, a zakoczya podpisaniem pokoju pa-
ryskiego w 1783 roku, oraz francuska rozgrywajca si w latach
17891799 rokiem. Jak wskazuje Habermas, komentujc Wyka-
dy z lozoi dziejw Hegla, w tym samym niemale momen-
cie, bo w okolicach roku 1800, w powszechnym uyciu pojawia
si okrelenie modern times albo temps moderns, oznaczajce
wwczas wspczesno wraz z trzema wczeniejszymi stule-
ciami
110
. Ta zbieno wydarze nie jest przypadkowa. Upadek
Rzeczypospolitej Obojga Narodw potraktowa naley jako
wydarzenie cile zwizane z innymi radykalnymi przemiana-
mi w porzdku midzynarodowym i w relacjach spoecznych
tamtego okresu. Obok wspomnianych dwch rewolucji znikni-
cie I Rzeczypospolitej z mapy Europy to trzeci spektakularny
przejaw nowoczesnego przeomu, jaki dokona si pod koniec
XVIII wieku, a take jeden z objaww nieodwracalnego tryum-
fu nowoczesnoci nad wszystkim, co przed- i antynowoczesne.
Czym bya sia, pod naporem ktrej upada Rzeczpospolita
Obojga Narodw? Najbardziej popularna interpretacja historii
eksponuje przede wszystkim regionalny imperializm trzech eu-
ropejskich potg tamtego okresu: Rosji, Prus i Austrii. Takie po-
110
J. Habermas, Filozoczny dyskurs nowoczesnoci, tum. M. ukasie-
wicz, Krakw 2000, s. 13.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
422
stawienie sprawy jest jednak typowym przykadem historycznej
narracji skoncentrowanej na wielkich wydarzeniach, wybitnych
postaciach i pojedynczych aktorach (w tym wypadku na zbio-
rowych aktorach pastwowych). Mona jednak spojrze na ca
sytuacj w sposb bardziej systemowy, nie koncentrujc si na
lokalnych wydarzeniach, ale na bardziej uniwersalnych prawi-
dowociach, i uwzgldniajc przede wszystkim perspektyw
dugiego trwania.
W systemowej perspektywie longue dure gwnym anta-
gonist Rzeczypospolitej nie okazuj si wcale trzy ocienne
potgi, ktre s raczej aktorami odgrywajcymi role w drama-
cie napisanym przez siy historii powszechnej czy wiatowej
(w sensie, o ktry chodzio na przykad Kantowi
111
). Gwny-
mi zewntrznymi powodami upadku I RP stay si raczej dwa
bezosobowe i ponadnarodowe procesy, z ktrych jeden stanowi
podstawow si animujc nowoczesn transformacj, a drugi
by teje transformacji widocznym upostaciowieniem. Mowa
o rozwoju gospodarki kapitalistycznej oraz rwnolegym po-
wstawaniu paneuropejskiego adu pastw narodowych.
W poprzednich rozdziaach powiciem ju bardzo duo
miejsca rozwaeniu roli i miejsca, jakie rozwijajcy si kapita-
lizm wyznaczy Rzeczypospolitej Obojga Narodw. Mwic tu
o antagonizmie midzy I Rzeczpospolit a midzynarodowym
kapitaem, nie mam bynajmniej na myli celowego dziaania
midzynarodowych elit nansowych przeciw sarmackiemu
pastwu. Byo ono czci midzynarodowego porzdku kapi-
talistycznego, w obrbie ktrego penio funkcj peryferyjnego
dostawcy ywnoci i surowcw naturalnych. Ich wymiana nie
miaa ekwiwalentnego charakteru, ale do pewnego momentu
pozostawaa korzystna dla obu stron (zachodnich kupcw i pol-
skiej szlachty). W jej trakcie na terenie Rzeczypospolitej doszo
jednak do akumulacji szeregu negatywnych konsekwencji pery-
feryjnej integracji z kapitalistyczn gospodark-wiatem. Proces
ten mona metaforycznie opisa jako akumulacj na peryferiach
111
Zob. I. Kant, Pomysy do ujcia historii powszechnej w aspekcie wia-
towym, w: tego, Przypuszczalny pocztek ludzkiej historii i inne pisma histo-
riozoczne, tum. M. elazny, I. Kroska, A. Landman, Toru 1995.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
423
toksycznych produktw ubocznych kapitalistycznego rozwoju,
ktre pastwa centralne zeksterioryzoway, podobnie jak wsp-
czenie eksterioryzuj np. dewastacj rodowiska naturalnego
lub spoeczne oraz indywidualne konsekwencje pracy w niewol-
niczych warunkach. W poprzednich rozdziaach opisaem szcze-
gowo, czym dokadnie byy te uboczne produkty akumulujce
si w spoeczestwie Rzeczypospolitej. Tutaj chciabym zwrci
uwag na jeden tylko aspekt rozwoju kapitalistycznej gospodar-
ki. Jedn z pierwszych konsekwencji typowej dla nowoczesnoci
racjonalizacji wszystkich sfer ycia bya rewolucja agrarna, ktra
poczwszy od pierwszej poowy XVIII wieku zacza radykal-
nie zmienia obraz europejskiego rolnictwa. W tym samym cza-
sie, gdy w Europie rodkowo-Wschodniej wydajno produkcji
rolnej spadaa na skutek m.in. wyjaowienia ziemi i pogarszaj-
cych si stosunkw pracy, na Zachodzie rosa. Konsekwencje ta-
kiego stanu rzeczy w kadej gospodarce rynkowej s oczywiste:
wszystko, co miaa Zachodowi do zaoferowania Europa rodko-
wo-Wschodnia, przestawao by atrakcyjne. Jednoczenie moli-
woci gigantycznych zyskw, jakie stwarza szybko rozwijajcy
si w XVII i XVIII wieku handel kolonialny, przymiy cokol-
wiek, na co mona byo liczy w handlu wewntrzeuropejskim.
rodkowoeuropejskie peryferia stay si zbdne. Ze wzgldu na
wysok akumulacj w ich spoeczestwach antyprzemysowych
i antynowoczesnych elementw nie mogy same przestawi si
na logik akumulacji kapitalistycznej i produkcji przemysowej.
A poniewa natura nie znosi prni, zostay przemielone. Nasza
rodzima nazwa tego przemielenia to rozbiory.
Wraz z rozwojem gospodarki kapitalistycznej w Europie
ksztatowa si przynajmniej od wieku XVI nowy porzdek po-
lityczny odmienny od zdecentralizowanego adu redniowiecz-
nych, feudalnych ksistw. Po okresie rozbicia Europa coraz
bardziej centralizowaa si politycznie, ewoluujc w kierunku
systemu zoonego z kilku silnych monarchii absolutnych. Gio-
vanni Arrighi w ksice The Long Twentieth Century szczeg-
owo pokazuje, jak interakcja midzy pogoni za bogactwem
(pursuit of wealth) a pogoni za wadz (pursuit of power) do-
prowadzia do wyonienia si w XVII wieku nowego porzdku
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
424
midzynarodowego. Zosta on nazwany adem westfalskim, po-
niewa jego symboliczn inauguracj stanowi pokj westfalski
1648 roku. W perspektywie dugiego trwania wydarzenie owo
okazao si czym wicej ni kocem wojny trzydziestoletniej.
Klska Hiszpanii, ktra pooya kres imperialnym zapdom
Habsburgw, wizaa si cile z wyonieniem si nowego he-
gemona gospodarki-wiata: Niderlandw i wejciem w kolejny
cykl akumulacji kapitau.
Na marginesie warto wspomnie o szczeglnej koincydencji.
Ot rok 1648, w ktrym ustali si nowoczesny porzdek poli-
tyczny na zachodzie Europy, by jednoczenie momentem pierw-
szego spotkania potnej jeszcze wtedy Rzeczypospolitej z jej
tyche, bo tak nazwa mona wybuch powstania Chmielnickiego.
Rana, ktr miao ono zada pastwu sarmackiemu, nigdy si
w peni nie zagoia. Zbieno ta ma duy adunek symboliczny:
oto pocztek ksztatowania si nowoczesnego adu w Europie
mariau gospodarki kapitalistycznej i monarchii absolutnej
zbiega si z pocztkiem koca antynowoczesnego adu spoecz-
no-politycznego I Rzeczypospolitej mariau niewolnictwa ze
szlacheck samowol, ustanowionego w ramach zacofanego im-
perium rolnego. Symboliki dodaje tu fakt, e kres Rzeczypospo-
litej Obojga Narodw nastpi dokadnie w momencie tryumfu
nowoczesnoci. Zbieno ta nie jest, jak staraem si pokaza,
przypadkowa.
Ramy adu westfalskiego na dugi czas okreliy ksztat
stosunkw midzynarodowych najpierw w Europie, a pniej
w reszcie wiata, gdzie zosta on wyeksportowany wraz z towa-
rzyszcym mu nacjonalizmem i prymatem partykularnych in-
teresw poszczeglnych pastw nad dobrem oglnoplanetarnej
wsplnoty ludzkiej. David Held twierdzi, e dopiero w poowie
XX wieku ukad, ktry nazywa Modelem Karty ONZ, zacz
wypiera porzdek westfalski
112
. Upadek I Rzeczypospolitej pod
koniec XVIII wieku by na poziomie politycznym skutkiem dzia-
ania zasad adu westfalskiego, w tym szczeglnie jego logiki
112
D. Held, Democracy: From City-states to a Cosmopolitan Order?,
w: tego (red.), Prospects for Democracy, Political Studies 1992, vol. XL
(Special Issue), s. 31.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
425
konkurencyjnej walki o wadz. Trzeba bowiem pamita, e
podzia terytorium Rzeczypospolitej pomidzy Prusy, Austri
i Rosj by spowodowany tyle ich chrapk na powikszenie
swojego stanu posiadania, co deniem do osabienia moliwo-
ci ekspansji konkurenta, w tym szczeglnie Rosji, ktra od po-
cztku XVIII wieku de facto kontrolowaa sytuacj w Rzeczy-
pospolitej
113
.
Due problemy z zaistnieniem w nowoczesnym porzdku
miao rwnie pastwo pooone czciowo w Europie rod-
kowo-Wschodniej i wewntrznie przeamane granic aby
Niemcy. Dopiero w drugiej poowie XIX wieku po zjednoczeniu
pod wadz Bismarcka kraj ten sta si potg na miar Anglii
czy Francji. Jednak problemy z nowoczesnoci pozostay, co
wietnie pokazuje Barrington Moore, opisujc niemiecki fa-
szyzm jako wejcie w nowoczesno spoeczestwa, w ktrym
balans si midzy grupami spoecznymi prezentowa si inaczej
ni w krajach, gdzie intensywny rozwj kapitalizmu i powstanie
monarchii absolutnych przez kilka stuleci przeksztacao struk-
tur oraz natur relacji spoecznych
114
. II Rzeczpospolita rw-
nie nie bya wolna od brunatnej trucizny, a antynowoczesny,
antydemokratyczny zapa narodowych konserwatystw znalaz
w niej ujcie podczas zamachu stanu z 1926 roku i pniejszej
113
Z tego powodu dla Rosji rozbiory byy czciowo porak, o czym pi-
saem wczeniej. Uprzedzajc ewentualn krytyk, chc te podkreli, e
z tezy o znikniciu I Rzeczypospolitej jako tryume nowoczesnoci nie wy-
nika, e Rosja, ktra kawaek Rzeczypospolitej pokna, bya sama synek-
doch czy wrcz kwintesencj nowoczesnoci. W proponowanej przeze mnie
perspektywie longue dure zniknicie I Rzeczypospolitej z mapy Europy to
wyraz dugotrwaych i strukturalnych przeksztace. Rosja wypenia tylko
pustk, ktra pozostaa do zagospodarowania po samobjstwie pastwa sar-
mackiego. Stosunek Rosji do nowoczesnoci to temat wart osobnych, obszer-
nych rozwaa. Nowoczesno nie jest sytuacj zero-jedynkow, ale kwesti
stopnia przeksztace spoecznych, gospodarczych, politycznych i kulturo-
wych. Przynajmniej pod trzema wanymi wzgldami carska Rosja bya bliej
nowoczesnoci (w jej ksztacie z XVIII wieku) ni I Rzeczpospolita: miaa
siln wadz centraln, lepiej rozwinit administracj pastwow i aparat
biurokratyczno-urzdniczy oraz bya w stanie wystawi potn armi. Na
pen nowoczesno to za mao, ale na pokonanie jeszcze bardziej zacofanej
Rzeczypospolitej Obojga Narodw wystarczyo.
114
Zob. B. Moore, Social Origins..., dz. cyt.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
426
dyktatury Pisudskiego. Trajektorie obu pastw toutes propor-
tions gardes wykazuj wic pewne cechy wsplne. Co cie-
kawe, Cesarstwo Niemieckie byo wczeniej jedynym duym
pastwem europejskim, w ktrym dziaay mechanizmy wybo-
ru wadcw czciowo przypominajce system elekcji w I Rze-
czypospolitej. Trudno oczywicie bez osobnych, szczegowych
bada stwierdzi, jak silnie fakt ten wpyn na pniejsze pro-
blemy Niemiec z nowoczesnoci.
W naszym psychoanalitycznym modelu ad westfalski pe-
ni rol porzdku symbolicznego, w obrbie ktrego pojawia
si Polska jako podmiot. To on, kadc kres istnieniu Rzeczy-
(pospolitej), wypowiada Polsk. Jest wielkim Innym, czyli
porzdkiem symbolicznych kcji, ktre operuj na poziomie
odmiennym ni paszczyzna materialnych zalenoci przyczy-
nowo-skutkowych
115
. Odgrywa rol symbolicznej matrycy re-
gulujcej moliwoci i niemoliwoci. Rwnie dlatego upadek
Rzeczypospolitej Obojga Narodw stanowi tryumf nowocze-
snoci: podporzdkowa symbolicznej matrycy adu westfalskie-
go terytoria, ktre wczeniej na rny sposb jej si wymykay,
pozostajc w obrbie innej logiki ustrojowej (mwic po Althus-
seriasku, innego Prawa Kultury). W tym sensie cakowit racj
mia lord Acton, ktry nazwa rozbiory I Rzeczypospolitej naj-
bardziej rewolucyjnym czynem dawnego absolutyzmu
116
.
Niezliczone dyskusje, jakie tocz si w XIX wieku na temat
modernizacji, nowoczesnoci, uprzemysowienia, reform spo-
ecznych, postpu, tradycji, instytucji politycznych itd.
117
, uzna
zasadniczo naley za prb ustalenia sposobu, w jaki Polska
mogaby usun ze swojej nazwy zowieszcze przekrelenie.
W podwjnym sensie: zaistnie jako autonomiczne pastwo,
ale rwnie pozby si fatalnego uzalenienia i niszoci wo-
115
S. iek, The Ticklish Subject, dz. cyt., s. 322.
116
Lord Acton (J.E.E. Dalberg), Essays in the History of Liberty, w: tego,
Selected Wirtings, t. 1, s. 413, cyt. za: A Walicki, Nard i terytorium narodo-
we w misjonistycznych ideologiach polskiego romantyzmu, w: tego, Prace
wybrane, dz. cyt., t. 1, s. 183.
117
Doskonale opisuje je przywoywana ju ksika Jedlickiego Jakiej cy-
wilizacji Polacy potrzebuj?, do ktrego analiz, zwaszcza z czci I Widoki
przyszoci, wol tu odesa czytelnikw i czytelniczki, zamiast je powtarza.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
427
bec dynamicznie rozwijajcego si Zachodu. Problem polega
na tym, e bya to debata na temat uksztatowania pastwowej
podmiotowoci w obrbie systemu, ktry sam zosta ju wte-
dy uksztatowany, wic od samego pocztku moga by mowa
tylko o doganianiu i imitowaniu, a nie udziale w wykuwaniu
wartoci
118
. Gyrgy Schpin, zastanawiajc si nad wpywem
dziewitnastowiecznych rnic na wspczesn sytuacj w Eu-
ropie, wskazuje na to, e uksztatowanie si systemu pastw na-
rodowych na Zachodzie Europy i jego niedorozwj w Europie
rodkowo-Wschodniej pogbi tylko wczeniejsze rozbienoci
rozwojowe. O ile Zachd wszed w spoeczn, polityczn i go-
spodarcz nowoczesno organicznie, w tempie i momencie
wyznaczonym przez jego wewntrzn logik rozwoju, o tyle
Wschd wobec cakowitego braku lub nieodwracalnego ban-
kructwa wasnych, alternatywnych wzorcw mg tylko lepiej
lub gorzej dostosowywa si do istniejcego porzdku. Dlatego
wejcie w nowoczesno miao dla niego charakter antagoni-
styczny
119
i w nowy sposb zreprodukowao rozam na Zachd
i Wschd kontynentu. Tym razem objawi si on jako podzia na
tych, ktrzy ustalaj spoeczno-kulturowe wzorce, i tych, kt-
rzy usiuj je zreprodukowa. Peryferyjno, jak Lacanowskie
Realne, znw powrcia na swoje miejsce, tym razem jednak
w o wiele silniejszej formie. W przeciwiestwie do okresu sar-
mackiego zacofania, niszoci nie dao si ju maskowa przy
pomocy konstrukcji ideologicznych. Zamanifestowaa si ona
ju w zbyt silny sposb. Co wicej, poniewa nowoczesno nie
bya na Wschodzie organicznie wypracowana, ale zapoyczona
z Zachodu, wiek XIX przynis nie tylko dowiadczenie niszo-
ci, ale rwnie wiadomo, e same standardy oceny zacofania
i rozwoju pochodz z zewntrz. Po raz kolejny przekonujemy si
118
Problem ten dotyczy w Europie rodkowo-Wschodniej rwnie innych
pastw. Wicej na ten temat zob. G. Stokes, The Social Origins of East Eu-
ropean Politics, w: D. Chirot (red.), The Origins of Backwardness in Eastern
Europe. Economics and Politics from the Middle Ages Until Early Twentieth
Century, Berkeley 1989, s. 245.
119
G. Schpin, Discontinuity in Central and South-Eastern Europe,
w: Ch. Lord (red.), Central Europe: Core or Periphery?, Kopenhaga 2000,
s. 59-60.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
428
wic, e punkt pikowania wschodnioeuropejskiej tosamoci cy-
wilizacyjnej umieszczony jest zdecydowanie na zachd od aby.
Wejcie w symboliczny porzdek adu westfalskiego poprzez
rozbiory byo dla Polski przeyciem bolesnym i dramatycznym.
Odegrao w naszej historii rol analogiczn do kastracji w La-
canowskiej koncepcji formowania si podmiotu. Trzeba jednak
pamita, e kastracji nie traktuje Lacan jako czego zdecydo-
wanie negatywnego. Nie jest ona bynajmniej czystym okale-
czeniem. Oznacza oczywicie poegnanie si z jakkolwiek
peni i spenieniem. W ten dokadnie sposb poegnalimy
si z Rzecz(pospolit), ktra retrospektywnie ukonstytuowa-
a si w naszej pamici zbiorowej jako utracona kraina dosko-
naej szczliwoci. Kastracja jest jednak rwnie konieczna
do tego, aby podmiot mg w ogle zaistnie w wiecie. Staje
si to jasne, jeli Lacanowsk kastracj opiszemy metaforycz-
nie jako moment oderwania od piersi wyobramy sobie osob,
ktra spdziaby cae ycie uwieszona u piersi matki. Byoby to
moe co w perwersyjny sposb miego, uniemoliwiaoby jed-
nak normalne funkcjonowanie w wiecie. Kto taki poza piersi
matki niewiele by w ogle widzia. W takim dokadnie stanie
usiowali utrzyma si staropolscy Sarmaci, ktrych niech do
podrowania i szczeglna przyjemno czerpana z przebywa-
nia w przytulnym mateczniku ojczyzny nie powinny ju dziwi.
W tym sensie o losach Polski w XIX wieku powiedzie mona
to samo, co Fanon na temat sytuacji w skolonizowanych krajach
peryferyjnych: to kolonializm stworzy przymus przyspieszonej
ewolucji w kierunku nowoczesnoci
120
.
Na paszczynie spoeczno-ekonomicznej kastracyjna rola
zaborw uwidacznia si w fakcie, e nowoczesno uprze-
mysowienie i ukapitalistycznienie gospodarki, budowa kolei,
zniesienie paszczyzny, wprowadzenie systemu powszechne-
go opodatkowania, stworzenie administracji pastwowej, upo-
wszechnienie szkolnictwa itp. itd. przysza do Polski wraz
z zaborcami. Zostaa wprowadzona kosztem zniszczenia Rze-
czy(pospolitej), oderwania jej od Piersi, wypdzenia z zacian-
120
Zob. L. Gandhi, Teoria postkolonialna. Wprowadzenie krytyczne, tum.
J. Serwaski, Pozna 2008, s. 117.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
429
kowego schronienia szlacheckiego folwarku, ale przyniosa jed-
nak cywilizacyjn zmian. Kto ubolewa nad brutalnoci, z jak
si to dokonao, niech wemie pod uwag, e sprawy potoczyy-
by si zapewne inaczej, gdyby wodarze I Rzeczypospolitej mie-
li wczeniej wicej wyobrani i zamiast pawi si w gnunej
atmosferze magnackich dworkw ostoi, jak pisze Jedlicki, sar-
mackich tradycji narodowych, dewocji i paszczyzny
121
sami
dokonali reform, ktre wymusili potem na Polsce zaborcy. Pol-
ska jako podmiot dramatycznie paradoksalny, ktrego warunek
moliwoci zejcie ze sceny Rzeczy(pospolitej) by jedno-
czenie warunkiem jego niemoliwoci, to dzieo nikogo innego
ni wanie polskich Sarmatw.
Negatywn konsekwencj modernizujcej kastracji dokona-
nej przez wrogw I Rzeczypospolitej stao si trwae powizanie
nowoczesnoci z obcoci wraz z towarzyszcym temu przeko-
naniem, e nowoczesno jest zagroeniem dla tradycyjnej pol-
skiej tosamoci, ktra dostarcza nie tylko innych, ale lepszych
wzorw organizacji spoecznej, politycznej i gospodarczej ni
obca nowoczesno. Do dzi pokutuje ono w dyskusjach na
temat Polski. Postawa taka popularna bya ju za czasw Rze-
czypospolitej Obojga Narodw, czego dowodzi duga tradycja
polskich sporw o swojsko i cudzoziemszczyzn
122
. Przeobrae-
nia koca XVIII wieku daway pewn nadziej na zaagodzenie
sporu. Pojawi si silny nurt publicystyki domagajcej si swoj-
skiej modernizacji (czy bya ona moliwa, to inna sprawa). Roz-
biory stworzyy zasadniczo nowy kontekst dla tej debaty. Fakt,
e modernizacja dokonywaa si w Polsce z rozkazu zaborcw,
by wod na myn wszelkiej maci apologetw swojskoci.
Antagonistyczne wejcie w nowoczesno dokonywao si
na terenach byej Rzeczypospolitej w do szczeglnej, po-
dwjnie (post)kolonialnej sytuacji: w obliczu obcej kolonizacji
przypominajcej to, co potgi zachodnioeuropejskie zrobiy ze
spoeczestwami i cywilizacjami Azji, Afryki i Ameryki Po-
udniowej, oraz na gruzach wasnego, kresowego projektu ko-
121
J. Jedlicki, Jakiej cywilizacji..., dz. cyt., s. 154-155.
122
Zob. Z. Stefanowska (red.), Swojsko i cudzoziemszczyzna w dziejach
kultury polskiej, Warszawa 1973.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Pustka, ktr nazwano narodem
430
lonialnego I Rzeczypospolitej. Brak penego rozpoznania tych
dwch kolonializmw i konsekwentne usuwanie ich ze spoecz-
nej wiadomoci jest jedn z przyczyn, dla ktrych Polska nawet
dzi z takim trudem pozbywa si swojego przekrelenia.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
Zbadanie historycznej poraki narodu w samostanowie-
niu, poraki wywoanej nieadekwatnoci jego buruazji
oraz niezdolnoci klasy robotniczej do poprowadzenia
go ku zdecydowanemu zwycistwu nad kolonializmem
i ku typowej dla XIX wieku rewolucji demokratyczno-
-buruazyjnej zbadanie tej wanie poraki jest cen-
traln problematyk historiograi kolonialnych Indii.
Ranajit Guha
Pejza postkolonialny
W rozdziale 1 i 2 rozpoczlimy historyczn podr po Euro-
pie rodowo-Wschodniej od spojrzenia na jej gospodarcz zale-
no od Zachodu kontynentu. Odwoywaem si tam obszernie
do kilku wariantw teorii zalenoci, ktre staraj si systemo-
wo opisa bied i zacofanie jako funkcj ponadregionalnej dyna-
miki przemian spoeczno-gospodarczych. Teorie zalenoci by-
waj krytykowane za koncentracj na kwestiach gospodarczych
i ignorowanie innych sfer ycia spoecznego. To przypado,
ktr zdaniem krytykw dziedzicz po marksizmie z jego
centralnym zaoeniem o wtrnoci spoecznej nadbudowy wo-
bec gospodarczej bazy. Argument ten jest poniekd suszny. To
nie do koca prawda, e wszyscy badacze, ktrych prace mona
zaliczy do grupy teorii zalenoci, nie interesuj si w ogle
spoeczestwem i kultur, przypisujc ca win za zacofanie
czynnikom gospodarczym. Wielu z nich wychodzi w swoich
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
432
rozwaaniach poza kwestie czysto ekonomiczne. Tak na przy-
kad Andre Gunder Frank i jego wsppracownicy powicili
nieco miejsca analizie poudniowoamerykaskich elit kompra-
dorskich i ich roli w utrzymaniu zalenoci postkolonialnych
pastw Ameryki aciskiej od byych metropolii
1
. Immanuel
Wallerstein do obszernie pisze o geokulturze globalnego kapi-
talizmu i roli, jak rasizm oraz seksizm odgrywaj we wspcze-
snej kapitalistycznej gospodarce-wiecie
2
. To jednak prawda, i
prace socjologw, ekonomistw i historykw operujcych w ob-
rbie paradygmatu zalenoci zbyt mao zajmuj si kwestia-
mi kulturowymi. Jest to bd i powana strata. Nie chodzi tylko
o to, e zacofania gospodarczego nie da si w peni zrozumie
bez odwoania si do czynnikw spoeczno-kulturowych. By
moe tak jest, a by moe nie. Poniewa ja sam nie ograniczam
si do zainteresowania sam tylko gospodark, nie czuj si zo-
bowizany do obrony stanowiska goszcego, e kultura nie
ma znaczenia. Problem ten w ogle wydaje si sztuczny i le
postawiony, sugeruje bowiem, e gospodarka nie stanowi cz-
ci kultury. (Nota bene zaoenie promowane intensywnie przez
ekonomistw neoliberalnych, usiujcych znaturalizowa proce-
sy gospodarcze.) Gospodarka nie jest naturalnie dana, ale pod-
lega w takim samym stopniu procesowi spoeczno-kulturowej
konstrukcji, jak reguy funkcjonowania rodziny lub ustrj poli-
tyczny
3
. Natura dostarcza co najwyej pewnych przesanek (ko-
nieczno zapewnienia biologicznego przetrwania organizmu),
z ktrymi musi poradzi sobie kady system gospodarczy, aby
mc si zinstytucjonalizowa, czyli doj do etapu mwic j-
zykiem Bergera i Luckmana
4
typizacji nawyku. W innym wy-
1
Na ten temat zob. np. D.L. Johnson, Dependence and the International
System, w: J.D. Cockraft et al., Dependence and Underdevelopment. Latin
Americas Political Economy, dz. cyt., s. 103-105.
2
Zob. I. Wallerstein, Geopolitics and Geoculture: Essays on the Changing
World-System, New York 1991 oraz tego, Utopistyka. Alternatywy historycz-
ne dla XXI wieku, tum. I. Czy, Pozna 2008.
3
Obszernie pisze o tym amerykaski antropolog David Graeber w ksi-
ce Fragment of an Anarchist Anthropology (Chicago 2004).
4
P.L. Berger, T. Luckmann, Spoeczne tworzenie rzeczywistoci, tum.
J. Ninik, Warszawa 1983.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
433
padku praktykujce go jednostki po prostu wymieraj, a razem
z nimi ich nawyki i ich gospodarka.
Kultur warto uwzgldni w badaniach rozwoju, zacofania
i zalenoci przede wszystkim dlatego, e przypadoci te obja-
wiaj si w kulturze tak samo silnie, jak w gospodarce. Zjawi-
sko, ktre we wstpie nazwaem postkolonialnym syndromem
peryferyjnym, nie dotyczy bynajmniej tylko i wycznie niskie-
go PKB, wysokiego bezrobocia czy ograniczonej dugoci ycia
w krajach zacofanych. Czowiek ma nie tylko potrzeby biolo-
giczne i konsumpcyjne, ale rwnie niezwykle wan potrzeb
uznania. Nie zrozumiemy szczeglnego rodzaju nacjonalizmu
panujcego na peryferiach lub specycznych relacji midzy by-
ymi koloniami a byymi metropoliami, jeli nie wemiemy pod
uwag tej wanie potrzeby, ktra wyrazi moe si wycznie
w kulturze i poprzez ni.
Luk w teoriach zalenoci, jak jest niedostateczne uwzgld-
nienie procesw o nie-gospodarczym charakterze, uzupenia
doskonale teoria postkolonialna. Maria tych dwch podej
teoretycznych tworzy wyjtkowo udan kombinacj, poniewa
wypeniaj one nawzajem swoje braki. Jak trafnie uja to Che-
ryl McEwan: Badania nad rozwojem nie potra wsucha si
w opowie podporzdkowanych (subalterns), a teoria postko-
lonialna nie przejmuje si tym, czy maj oni co je
5
. Podobny
postulat w nieco inny sposb formuuje Benita Parry, ktra do-
maga si, aby poczy ekonomi polityczn z ekonomi znaku
6
.
Chocia postkolonialni badacze i badaczki czsto przywouj
posta Franza Fanona jako rdo intelektualnych i politycznych
inspiracji, waciwy pocztek studiw postkolonialnych przypa-
da na 1978 rok, kiedy ukaza si Orientalizm Edwarda W. Saida.
7

Ta wybitna praca w twrczy sposb czy wywodzc si od
Michela Foucaulta analiz formacji dyskursywnych z zaintere-
sowaniami bliskimi teoriom zalenoci, przy czym zaleno nie
5
Ch. McEwan, Postcolonialism and Development, dz. cyt., s. 77.
6
B. Parry, Postcolonial Studies. A Materialist Critique, London 2004,
s. 12.
7
Wydanie polskie: E.W. Said, Orientalizm, tum. M. Wyrwas-Winiew-
ska, Pozna 2005.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
434
jest tu rozpatrywana na poziomie gospodarczym, ale symbolicz-
nym. Said pokazuje, w jaki sposb pojcie Orientu (interesuje
go gwnie Bliski Wschd) stao si rodzajem normatywnej k-
cji, teoretycznej inwencji, ktra zrodzia si w gowach europej-
skich intelektualistw, politykw, pisarzy i naukowcw, a potem
zostaa narzucona krajom i spoeczestwom Bliskiego Wschodu
jako rzeczowa i bezstronna wiedza o nich. W rzeczywistoci nie
bya ona ani rzeczowa, ani bezstronna. Odpowiadaa pewnym
fantazmatom, wyobraeniom, uprzedzeniom oraz praktycznym
potrzebom dominacji. Poprzez szereg przekama, symbolicz-
nych naduy, bdnych interpretacji bd wrcz celowej kreacji
orientalnych wartoci i norm Europejczycy uksztatowali taki
wizerunek Orientu, ktry dobrze nadawa si do uzasadnienia
przedsiwzicia kolonialnego. W innej ksice Kultura i im-
perializm Said pokazuje, e orientalistyczne uprzedzenia nie
odeszy bynajmniej do lamusa i pokutuj do dzisiaj. Spore cz-
ci Rozdziau 4 tej ksiki, pisanej tu po pierwszym konikcie
w Zatoce Perskiej (przeom 1990 i 1991 roku), zostay powi-
cone medialnym reprezentacjom wiata arabskiego, jakie towa-
rzyszyy relacjom z wojny. Said pokazuje, e chocia uwaamy
si za bardziej owieconych i lepiej poinformowanych ni ludzie
yjcy w XVII, XVIII czy XIX wieku, hodujemy nadal rwnie
schematycznym i nieprawdziwym wyobraeniom o innych kul-
turach i spoeczestwach, co nasi przodkowie
8
.
Said udowadnia w swoich pracach co, co stanowi istotny
punkt odniesienia dla rozwaa o Polsce i Europie rodkowo-
-Wschodniej: konsekwencje zalenoci i zdominowania nie
ograniczaj si do takich kwestii, jak zacofanie gospodarcze
czy polityczna sabo na arenie midzynarodowej. Oprcz nich
niezwykle wan rol odgrywa zaleno i podporzdkowanie
kulturowe, objawiajce si niemoliwoci autonomicznego
ksztatowania wasnego habitusu. Dominacja imperialno-kolo-
nialna oznacza narzucanie nie tylko regu handlu, ale rwnie
sposobw autopercepcji. Mog by one przez skolonizowanych
rozpoznawane jako faszywe, mimo to odgrywaj istotn rol
8
Zob. E.W. Said, Kultura i imperializm, s. 323-386.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
435
w konstruowaniu przez podporzdkowanych wyobraenia o sa-
mych sobie. Prowadzi to do uksztatowania si szeregu komplek-
sw, resentymentw oraz co moe nawet waniejsze fatalnej
niezdolnoci do autonomicznego wydawania sdw i tworzenia
wartoci, czyli do normatywnego ksztatowania rzeczywistoci
spoecznej. Podporzdkowany zawsze czeka, a jego wadca po-
wie mu, kto i co nawet w jego wasnym kraju jest wartocio-
we i godne szacunku. Prawdziwym sukcesem nie bdzie te dla
niego uznanie w oczach wasnych ziomkw, ale Innego, ktry
dyktuje porzdek sfery symbolicznej na wyszym, midzyna-
rodowym i midzykulturowym poziomie, majc wyczn wa-
ciwie moliwo kreowania wizerunku podporzdkowanego.
To oczywiste, e tosamo zawsze ma charakter kontekstual-
ny i relatywny. Da si j okreli wycznie jako wizk cech
dystynktywnych, a wic takich, ktre odrniaj nas od innych.
Tutaj jednak chodzi o co wicej: egzystencja podporzdkowa-
nych w wikszym jeszcze stopniu zaley od kontekstu i relacji
z Innym, poniewa to Inny decyduje o tym, jakie cechy staj
si dystynktywne, z czym bd porwnywane i wedle jakiego
probierza oceniana ich warto. Ten stan rzeczy symbolicznie
uzalenia skolonizowanego od kolonizatora
9
.
Postkolonializm a sprawa polska
Teoria postkolonialna rozwijaa si wok wtkw i tematw,
ktre w maym stopniu dotyczyy bezporednio Polski lub Eu-
ropy rodkowo-Wschodniej. A tak przynajmniej na pierwszy
rzut oka mogoby si wydawa. Jej gestem zaoycielskim by
sprzeciw wobec marginalizacji krajw i spoeczestw postko-
lonialnych wyraony przez intelektualistw z peryferii, ktrzy
zdoali osign wystarczajco prestiow pozycj w akade-
9
Na temat implikacji tego stanu rzeczy dla literatury krajw postkolonial-
nych, w ktrych warto wymienna znaku okrela ksztat twrczoci artystycz-
nej, zob. A.R. Janmohamed, The Economy of Manichean Allegory, w: B. Ash-
croft i inni (red.), The Postcolonial Studies Reader, New York 1995, s. 18-23.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
436
mickich strukturach Europy i USA, aby mc dotrze ze swo-
im przekazem do duej liczby odbiorcw. Studia postkolonial-
ne uprawiane s, co prawda, rwnie w krajach peryferyjnych,
czego doskonay przykad stanowi dziaajca w Indiach grupa
Subaltern Studies
10
, jednak rozgos i znaczenie uzyskay dziki
dziaalnoci intelektualistw zatrudnionych na prominentnych
zachodnich uniwersytetach (Spivak: Cornell, Iowa, Columbia;
Bhabha: Princeton, Chicago, Dartmouth College; Said: Colum-
bia, John Hopkins, Yale), co samo w sobie stanowi ironiczne po-
twierdzenie diagnozy stawianej przez ich teori
11
. Geograczne
pole zainteresowa teorii postkolonialnej omija Polsk i Euro-
p rodkowo-Wschodni z kilku stron: interesuje si tym, co
dziao si bardziej na zachd oraz dalej na wschd i/lub pou-
dnie. Przyjmowane powszechnie rozumienie samego terminu
kolonializm ogranicza analiz tego zjawiska do jednego tylko
historycznego projektu kolonialnego: zachodnioeuropejskiego
zamorskiego kolonializmu midzy XV a XX wiekiem. To po-
dejcie jest te czsto replikowane w dyskursie naukowym. Tak
na przykad znakomita skdind ksika Marca Ferro Historia
kolonizacji powicona zostaa w zdecydowanej wikszoci tej
tylko problematyce
12
.
Wrd badaczy i badaczek polskich teoria postkolonialna
spotyka si z niewielkim i mao systematycznym zaintereso-
waniem. Jednym z istotnych wyjtkw jest Ewa Thompson, au-
torka ksiki Trubadurzy imperium powiconej kolonializmo-
wi rosyjskiemu
13
. Thompson, zainspirowana metod i dzieem
Edwarda Saida, opisuje i analizuje kolonialny dyskurs w im-
10
Bibliograa jej publikacji: http://www.lib.virginia.edu/area-studies/
subaltern/ssmap.htm. Omwienie historii i gwnych tez subalternistw zob.
G. Prakash, Subalternici a krytyka postkolonialna, tum. P. Ambroy-Lis,
Literatura na wiecie 2008, nr 1-2 (438-439), s. 329-354.
11
Krytyka uzalenienia postkolonialnych elit od zachodnich uniwersy-
tetw jako rodzaju kompradorskiej zdrady, zob. K.E. Appiah, Is the Post- in
Postmodernism the Post- in Postcolonial?, w: P. Mongia (red.), Contemporary
Postcolonial Theory, London 1997, s. 62-63.
12
M. Ferro, Historia kolonizacji, tum. M. Czajka, Warszawa 1997.
13
Zob. E.M. Thompson, Trubadurzy imperium. Literatura rosyjska i ko-
lonializm, tum. A. Sierszulska, Krakw 2000.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
437
perium rosyjskim oraz wsparcie, jakiego udzielali mu wybitni
twrcy rosyjskiej kultury. Udowadnia przy tym ponad wszel-
k wtpliwo, e imperialna aktywno Rosji zarwno car-
skiej, jak i sowieckiej bya przedsiwziciem analogicznym
do zachodniego kolonializmu. Opieraa si natomiast na innej
strategii geogracznej: zamiast poszukiwa nowych posiadoci
na innych kontynentach i z dala od swoich granic, Rosja anek-
towaa terytoria do niej przylegajce. Do atwo to wyjani:
Rosja w porwnaniu z pastwami Europy Zachodniej, uwika-
nymi w przedsiwzicie kolonialne (a wic przede wszystkim
Hiszpania, Portugalia, Holandia, Francja i Wielka Brytania), ma
zupenie inny stosunek granic ldowych do linii brzegowej.
14

Dlatego odwrotnie ni na Zachodzie, ekspansja morska bya dla
Rosji trudna do przeprowadzenia, a ldowa o wiele prostsza.
Na zachodzie Europy odnajdujemy zreszt w okresie poprze-
dzajcym ekspansj zamorsk lub rwnolegle z ni przykady
kolonizacji poblia: Kastylia zdominowaa wikszo Pwyspu
Iberyjskiego, czego niektrzy Baskowie i Kataloczycy nie chc
zaakceptowa do dzi, Anglia skolonizowaa Irlandi, co rw-
nie ma trwajce po dzi dzie reperkusje polityczne. Rnica
midzy kolonizacj zachodni a rosyjsk to raczej rnica meto-
dy i formy ni istoty i treci.
Poza ksik i artykuami Thompson
15
ktra rwnie nie
wykada na polskich peryferiach, ale w amerykaskim cen-
trum wskaza mona niewiele przykadw wykorzystania lub
rozwijania teorii postkolonialnej w Polsce (lub w odniesieniu
do Polski i Europy rodkowo-Wschodniej). Ich znaczc cz
14
Chodzi tu o lini brzegow umoliwiajc eglug i prowadzenie han-
dlu morskiego. Z tego punktu widzenia ogromne pnocne rubiee imperium
rosyjskiego s cakowicie bezuyteczne i funkcjonuj bardziej jak granica
ldowa ni morska.
15
S to publikacje zarwno naukowe, jak np. Postkolonialne reeksje,
Porwnania 2008, vol. 5, czy East Central European Democracies and Rus-
sia: the End of Colonialism?, w: A. Allain, G. Essama (red.), Libre echange et
identite culturelle, ParisLille 1998, jak i teksty publicystyczne: Said a spra-
wa polska, Europa nr 65, 29.06.2005, Narodowo i polityka, Europa,
nr 165, 2.06.2007, Sudzy i krytycy imperium, Europa, nr 137, 18.11.2006,
W kolejce po aprobat, Europa, nr 180, 15.09.2007, Sarmatyzm i Postkolo-
nializm, Europa, nr 264, 25.04.2009.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
438
stanowi omwienia stanu polskiej reeksji postkolonialnej
poczone z ubolewaniem nad jej brakiem oraz postulatami jej
rozwoju
16
. Oprcz nich znajdziemy prby aplikacji teorii post-
kolonialnej lub przynajmniej jej metod na polu bada literatu-
roznawczych i sporadycznie szerszym, kulturoznawczym
17
.
Ksiki (monograe autorskie lub zbiory artykuw) mona
policzy na palcach jednej rki. Na wzmiank zasuguje tu inte-
resujcy, aczkolwiek waciwie niedostpny w Polsce zbir tek-
stw From Sovietology to Postcoloniality: Poland and Ukraine
from a Postcolonial Perspective pod redakcj Janusza Korka
18

oraz napisana z pozycji bliskich teorii postkolonialnej Niesamo-
wita Sowiaszczyzna Marii Janion
19
. W 2010 roku pojawi si
te pierwszy obszerny tom postkolonialnych analiz dotyczcych
Polski Postkolonialne badania nad kultur i cywilizacj polsk
pod redakcj Krzysztofa Stpnika i Dariusza Trzeniowskiego
20
.
Racj ma Wodzimierz Bolecki, gdy krytykuje polskie wy-
cieczki na terytorium bada postkolonialnych za ich niewielk
przenikliwo i sabe odniesienie do lokalnego kontekstu
21
. Do
wski jest te horyzont bibliograczny, po ktrym porusza si
polska myl postkolonialna. Poza rytualnym i czsto powtarza-
16
Zob. np. C. Cavanagh, Postkolonialna Polska. Biaa plama na mapie
wspczesnej teorii, Teksty Drugie 2003, nr 2/3, D. Skrczewski, Postkolo-
nialna Polska projekt (nie)moliwy, Teksty Drugie 2006, nr 1/2, M. Go-
linczak, Postkolonializm: przed uyciem wstrzsn, Recykling Idei 2008,
nr 10.
17
Zob. np. A. Fiut, Polonizacja? Kolonizacja?, Teksty Drugie 2003, nr
6; B. Bakua, Kolonialne i postkolonialne aspekty polskiego dyskursu kreso-
znawczego (zarys problematyki), Teksty Drugie 2006, nr 6, oraz M. Janion,
Polska midzy Wschodem a Zachodem, Teksty Drugie 2003, nr 6, W. Bolec-
ki, Myli rne o postkolonializmie. Wstp do tekstw nie napisanych, Teksty
Drugie 2007, nr 4, teksty Hanny Gosk, Dariusza Skrczewskiego, Germana
Ritza, Doroty Koodziejczyk, Aleksandra Fiuta i Piotra Millati w: H. Gosk,
B. Karwowska (red.), (Nie)obecno. Pominicia i przemilczenia w narra-
cjach XX wieku, Warszawa 2008, s. 75-190.
18
J. Korek (red.), From Sovietology to Postcoloniality: Poland and Ukraine
from a Postcolonial Perspective, Stockholm 2007.
19
M. Janion, Niesamowita Sowiaszczyzna, Krakw 2006.
20
K. Stpnik, D. Trzeniowski (red.), Postkolonialne badania nad kultur
i cywilizacj polsk, Lublin 2010.
21
Zob. W. Bolecki, Myli rne..., dz. cyt., s. 6.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
439
nym przywoywaniem Orientalizmu Saida, powierzchownymi
odniesieniami do Homiego K. Bhabhy i Gayatri Chakravorty
Spivak i wspominanym gdzieniegdzie Franzem Fanonem tylko
w bibliograach polskich tekstw postkolonialnych pojawiaj si
sporadycznie inne nazwiska, teorie i koncepcje zaczerpnite ze
wiatowych studiw postkolonialnych. To bardzo zaskakujce.
Wystarczy sign do klasycznego ju The Post-Colonial Stu-
dies Reader wydanego w 1995 roku a wic dostpnego dla ka-
dego autora i autorki piszcych w Polsce o postkolonializmie, bo
zainteresowanie t teori pojawio si w polskim rodowisku
akademickim po 2000 roku eby znale tam teksty prawie
stu (sic!) autorw i autorek.
Reeksja postkolonialna wywouje w Polsce odzew przede
wszystkim wrd literaturoznawcw, jakby kolonializm nie by
w ogle procesem spoecznym, politycznym i gospodarczym,
ale tylko kulturowo-tekstualnym. W polskiej myli spoecznej
pojawia si zainteresowanie spoeczno-ekonomiczn analiz
inspirowan szeroko pojtymi teoriami zalenoci
22
, ale ju nie
teori postkolonialn. Poniekd to odzwierciedlenie rozkadu
akcentw w studiach postkolonialnych na wiecie, ktre rozwi-
jane s niestety gwnie na wydziaach literaturoznawstwa.
Perspektywa postkolonialna jest jednak w istotny sposb obecna
w wiatowej socjologii, antropologii czy politologii
23
. Pojawia-
j si rwnie gosy dajce poczenia perspektywy kulturo-
znawczej z ekonomiczno-spoeczno-historyczn. Jeden z cie-
kawszych argumentw za tak teoretyczn fuzj wysuwa Cheryl
McEwan, ktra wskazuje na to, e literaturoznawcy uprawiajcy
teori postkolonialn chtnie posuguj si pojciem dyskurs,
wywodzc go od Michela Foucaulta (tak postpi sam Said), za-
chowuj si jednak tak, jakby dyskurs by tylko pewn konstruk-
cj symboliczno-estetyczn, podczas gdy jego ujcie takie, jakie
22
Zob. np. P. Wielgosz, Opium globalizacji, Warszawa 2004, E. Wnuk-
-Lipiski, wiat midzyepoki. Globalizacja, demokracja, pastwo narodowe,
Krakw 2004 oraz moja ksika Ciesz si, pny wnuku, Krakw 2008.
23
Zob. np. J. Comaroff, J. Comaroff (red.), Modernity and its Malcontents.
Ritual and Power in Postcolonial Africa, London 1993, T. Asad (red.), Anthro-
pology and the Colonial Encounter, London 1973, Ch. McEwan, Postcolonia-
lism and Development, London 2008.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
440
proponowa Foucault, eksponuje jego materialno-praktyczny
charakter i wpyw nie tylko na konstrukcje symboliczne, takie
jak teksty literackie, ale na praktyczn, materialn form ycia
codziennego
24
.
Nieobecno teorii postkolonialnej w polskiej humanistyce
i naukach spoecznych to istotny brak. Przede wszystkim dlate-
go, e oferuje ona moliwo inspirujcej reinterpretacji wyda-
rze i procesw kluczowych dla polskiej historii, spoeczestwa
i kultury. Brak ten jest zastanawiajcy, bo wiadomo przecie, jak
wana jest dla Polakw ich przeszo. Jeli uwzgldnimy jed-
nak specyk polskiego ycia naukowego i dyskursu publiczne-
go, okae si on stosunkowo atwy do wytumaczenia. Powoduje
go kilka czynnikw, ktrych synergia w nieszczliwy sposb
uniemoliwia rozwj polskiej teorii postkolonialnej. Za najwa-
niejsze uwaam cztery kwestie:
Zachodnio-centryczny charakter teorii postkolonialnej
jako takiej
Wspominaem ju o tym powyej. Studia postkolonialne kon-
centruj si na procesach zwizanych z kolonializmem w takim
jego rozumieniu, jakie dominuje w wiatowej historii i naukach
spoecznych, s wic zorientowane na regiony, kultury i pastwa,
ktre na przestrzeni ostatnich piciu wiekw znajdoway si w or-
bicie wpyww zachodnioeuropejskich potg. Reeksja postkolo-
nialna rodzca si na peryferiach jest pniej tunelowana przez
instytucje akademickie centrum, a linie dostpu do metropolitar-
nych centrw pokrywaj si z wczeniejszymi liniami kolonial-
nych zalenoci (np. uprzywilejowany dostp uczonych z Indii
lub Pakistanu do instytucji w Wielkiej Brytanii i, szerzej, wiecie
anglojzycznym, a z Maghrebu do katedr we Francji). Gdyby t
sam logik zastosowa do sytuacji polskiej i rodkowoeuropej-
skiej, polscy uczeni musieliby rozwija swj dyskurs na uniwersy-
24
Zob. Ch. McEwan, Postcolonialism and Development, dz. cyt., s. 112.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
441
tetach w Moskwie lub Berlinie, a ukraiscy, litewscy i biaoruscy
w Warszawie lub Krakowie, co z rnych powodw w wikszoci
przypadkw pozostaje albo niemoliwe, albo mao atrakcyjne.
Chocia wiatowi teoretycy postkolonializmu nie interesuj
si bezporednio Polsk ani Europ rodkowo-Wschodni, w ich
pracach znale mona wezwanie do objcia postkolonialn ana-
liz tego obszaru wiata. Tak na przykad Chakravorty Spivak
twierdzi, e mechanizmy, ktre sprawiaj, e pewna narracja
historyczna i sposb wyjaniania historii staj si jedynym i do-
minujcym punktem widzenia, powinna zosta zbadana w od-
niesieniu do Europy rodkowej i Wschodniej
25
. Przedsiwzicie
to moe by istotne dla samych mieszkacw tej czci Europy.
Jego cel i charakter nie maj bynajmniej antykwarycznego cha-
rakteru. Przepisanie historii Polski i Europy rodkowo-Wschod-
niej przy pomocy poj teorii postkolonialnej wnosi wkad
w rozumienie nie tyle historycznej przeszoci, ile spoecznej,
politycznej i kulturowej teraniejszoci. Ten aspekt bada post-
kolonialnych czsto podkrela si w literaturze przedmiotu. Ca-
therine Hall uwaa, e s one pewn strategi ponownego za-
pamitywania (re-memory), ktre ma na celu poradzenie sobie
ze ladami przeszoci nawiedzajcymi teraniejszo
26
. Leela
Gandhi przekonuje, e odmowa pamitania kolonializmu na-
zywana przez ni dobrowoln amnezj historyczn przedu-
a tylko czas potrzebny, aby przekroczy to, co po sobie pozosta-
wi. Pami postkolonialna powinna by rwnie wiadomoci
wspuczestnictwa w traumie przeszoci
27
. Stuart Hall przy-
wouje opini Petera Hulmea, e sam termin postkolonializm
znaczy tyle, co wydobycie si z kolonialnego syndromu
28
. Pro-
ces ten daje si trafnie opisa w kategoriach psychoanalitycz-
25
G. Chakravorty Spivak, A Critique of Postcolonial Reason. Toward
a History of the Vanishing Present, Cambridge 1999, s. 267.
26
C. Hall, Histories, Empires and the Post-colonial Moment, w: I. Cham-
bers, L. Curti (red.), The Post-colonial Question. Common Skies, Divided Ho-
rizons, London 1996, s. 66.
27
L. Gandhi, Teoria postkolonialna, dz. cyt., s. 16-19.
28
S. Hall, When Was the Post-colonial? Thinking at the Limit, w:
I. Chambers, L. Curti (red.), The Post-colonial Question. Common Skies, Di-
vided Horizons, s. 246.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
442
nych: jeli, jak chcia Freud, rdem przymusu powtarzania jest
niemoliwo przypomnienia sobie wydarze z przeszoci i ich
wiadomego przeycia, terapia powinna polega wanie na ich
ponownym zapamitaniu. Chodzi o jak ujmuje to Freud
wypenienie luk w pamici, (...) pokonanie oporw wyparcia
29
.
Stawk, o ktr toczy si tu gra, jest podmiotowo jako taka:
wyjcie z przymusu powtarzania pozwala osign kontrol nad
tym, co wczeniej kontrolowao podmiot (wyparta przeszo).
To wic dokadnie odpowied na jedno z fundamentalnych py-
ta stawianych przez studia postkolonialne: jak podmiot post-
kolonialny moe osign sprawstwo
30
. I w tym wanie wy-
miarze teoria postkolonialna doskonale odnosi si do problemw
i dylematw wspczesnej Polski.
Schematy pojciowe i wyjaniajce dominujce w polskiej
tradycji intelektualnej
Brak bezporedniego odniesienia teorii postkolonialnej do hi-
storii Polski (i szerzej caej Europy rodkowo-Wschodniej) idzie
w parze z silnym zakorzenieniem w polskiej tradycji intelektu-
alnej zarwno na polu nauki, jak edukacji oraz publicystyki
schematw pojciowych i wyjaniajcych bezporednio konku-
rencyjnych wobec postkolonializmu. Zamiast wic o kolonizacji
Polski przez Rosj, Prusy i Austri mwi si o zaborach. Polskie
posiadoci kolonialne na wschodzie nazywa si Kresami i obu-
dowuje dyskursem kresoznawczym, ktry w terminologii psy-
choanalitycznej nazwa by mona mechanizmem obronnym
narodowego ego, dziaa on bowiem tak, jakby chodzio o to,
29
Z. Freud, Przypominanie, powtarzanie i przepracowanie, tum. A. Czar-
nowicka, w: K. Pospiszyl (red.), Zygmunt Freud czowiek i dzieo, Wrocaw
1991, s. 266.
30
B. Ashcroft, G. Grifths, H. Tifn, The Post-colonial Studies Reader,
Introduction, London 1995, s. 9. Badacze postkolonialni formuuj czasem
szersz tez o postkolonializmie jako psychoanalizie kultury zachodniej, kt-
ra zbiorowo wypara kolonializm jako moment konstytutywny dla swoich po-
cztkw. Zob. np. D. Huddart, Homi K. Bhabha, London 2006, s. 63.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
443
aby najbardziej istotnych spraw nie porusza, a zamiast tego bu-
dowa fantazmaty umacniajce nasze dobre samopoczucie na-
rodowe. Historyczne opisy i analizy okresu rozbiorw te nie
bior pod uwag moliwoci przedstawienia pewnych wydarze
i struktur w jzyku sucym na wiecie do opisu kolonializmu,
chocia w wielu wypadkach a si o to prosi (na przykad Ksi-
stwo Warszawskie, Krlestwo Kongresowe czy Rzeczpospolita
Krakowska jako przykady tzw. rzdw porednich).
Problemy z polskim wizerunkiem narodowym
Teoria postkolonialna rozwija si w Polsce sabo, bo gdyby
miao by inaczej, trzeba by wypowiedzie wiele prawd, kt-
re z trudem przeszyby nam przez gardo. Musielibymy zda
sobie spraw z naszej peryferyjnej i postkolonialnej kondycji:
owszem, bylimy koloni, a nawet koloniami, lecymi na pe-
ryferiach imperiw (rosyjskiego, pruskiego, habsburskiego i so-
wieckiego). Umieszcza nas to w tej samej kategorii, co Indie,
Peru, Angola, Nigeria czy Egipt. I nie chodzi bynajmniej o sam
historyczny opis, ale o wystpowanie zjawisk, mechanizmw
i problemw typowych dla peryferyjnych pastw postkolonial-
nych (jak np. degradacja kapitau spoecznego i niski poziom
zaufania midzyludzkiego, sabo tradycji obywatelskich, sa-
ba identykacja z instytucjami pastwa, opanowanie sfery pu-
blicznej przez siy i konikty o charakterze primordialnym, brak
kontroli nad aktywnoci instytucji religijnych i wylewanie si
symboli, rytuaw i wartoci religijnych ze sfery sakralnej do
wieckiej itd.). Czste obarczanie win za cae spoeczne zo
tzw. komunizmu i PRL-u jest z tego punktu widzenia wygodn
operacj wizerunkow, pozwala bowiem nie siga do wntrza
wasnej narodowej duszy ani nie cofa si dalej w historii Polski
ni ostatnie kilka dekad.
Jest te druga strona medalu: obowizujcy w polskiej sferze
publicznej sposb przedstawiania historii opiera si na schema-
cie Polski-oary: atakowanej, rozdrapywanej, oczernianej, mor-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
444
dowanej, przeladowanej, upokorzonej, okradzionej, oszukanej
i zdradzonej. Polska odgrywa w tej fantazji rol niepokalanej
dziewicy, otoczonej przez bezecnych rozbjnikw i gwacicieli.
Nie ma oczywicie mowy o tym, e my rwnie bylimy zo-
dziejami, grabiecami i kolonialnymi wadcami. Rzetelnie prze-
prowadzona postkolonialna analiza historii Polski musi t nie-
wygodn prawd wydoby na powierzchni. O par excellence
postkolonialnym charakterze tego wyparcia wiadczy fakt, i
na Litwie czy Ukrainie podobny wizerunek Polski jest niemale
czci zdroworozsdkowej wiedzy. Konstrukcja sensownego
dyskursu postkolonialnego w Europie rodkowo-Wschodniej
wymagaaby nie tylko tego, aby Polacy zostali dopuszczeni do
goszenia prawd o swoim mczestwie z katedr uniwersytetw
w Rosji, Niemczech czy Austrii (tak jak Hindusi, Pakistaczycy
lub Algierczycy zostali dopuszczeni do gosu w Wielkiej Bry-
tanii lub Francji), ale rwnie tego, aby uczeni z Ukrainy lub
Litwy mieli tak sam moliwo w Polsce. Trudno stwierdzi,
co wydaje si dzi mniej prawdopodobne.
Egzorcyzmowanie Marksa
Kolejn przeszkod w rozwoju teorii postkolonialnej w Pol-
sce stanowi problem dotyczcy caej naszej humanistyki i nauk
spoecznych: stosunek wobec dorobku Karola Marksa i tradycji
intelektualnej, ktra ma swj pocztek w jego twrczoci. Mark-
sizm nie jest bynajmniej jedynym i ostatecznym horyzontem
teorii postkolonialnej, nie sposb jednak zanegowa jej mark-
sistowskiego uwikania i inspiracji. I tak pozostanie, poniewa
dla wielu mieszkacw postkolonialnych peryferii marksizm by
i jest jedyn tradycj intelektualn oraz jedyn si polityczn,
ktra konsekwentnie kwestionowaa i kwestionuje zachodni im-
perializm. Tak sam zalet ma on rwnie dla zachodnich kry-
tykw tego imperializmu. Paradoksalnie, kontynuatorzy Marksa
s pod tym wzgldem o wiele bardziej radykalni ni sam Mistrz.
Ani tradycja konserwatywna, ani liberalna, pomimo deklaro-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
445
wanego przywizania do uniwersalnych wartoci, humanizmu
i praw czowieka, nie zdobya si nigdy na rwnie zdecydowa-
ny gest. Wyprodukoway natomiast wiele apologii imperializmu
i kolonializmu, co nie przyczynia si do ich popularnoci w spo-
eczestwach peryferyjnych.
Historycznie uwarunkowana niech do marksizmu przeka-
da si na powszechne prby egzorcyzmowania Marksa w pol-
skiej (lub zorientowanej na Polsk) reeksji postkolonialnej.
Przykadami mog by przywoywane powyej teksty Thomp-
son, Cavanagh, Fiuta czy Skrczewskiego. Wartym zaznaczenia
wyjtkiem od tej reguy jest Wodzimierz Bolecki, ktry w swo-
im krtkim, ale przenikliwym tekcie na temat studiw postko-
lonialnych, opublikowanym w 2007 roku w czasopimie Teksty
Drugie, wskazuje wanie na marksizm jako tradycj intelektu-
aln i polityczn, z ktrej wywodz si studia postkolonialne
31
.
Poza tym odnajdujemy w polskich analizach postkolonialnych
waciwie tylko przemilczanie marksizmu lub prby umniejsza-
nia jego znaczenia i wpywu na studia postkolonialne. Janusz
Korek twierdzi na przykad, e obecno marksizmu w dyskur-
sie antykolonialnym wynika gwnie z politycznych machinacji
ZSRR z czasw Zimnej Wojny
32
. Mona tylko cieszy si, e
kwesti t nie zajmuje si IPN, bo wtedy dowiedzielibymy si
zapewne, e Franz Fanon by agentem KGB.
Podobny problem dostrzec mona w polskich naukach spoecz-
nych. Jednym z jego symptomw jest cienie rozwaa na temat
rozwoju i zacofania uprawianych w polskiej socjologii ku szero-
ko pojtemu paradygmatowi modernizacyjnemu
33
, ktry wanie
31
W. Bolecki, Myli rne..., dz. cyt., s. 12. Tego samego zdania jest Leela
Gandhi, ktra wymienia te drugie rdo inspiracji teorii postkolonialnej,
a mianowicie poststrukturalizm. L. Gandhi, Teoria postkolonialna, dz. cyt., s. 10.
32
J. Korek, Central and Eastern Europe from a Postcolonial Perspecti-
ve, w: tego, From Sovietology to Postcoloniality. Poland and Ukraine from
a Postcolonial Perspective, Stockholm 2007, s. 9.
33
Do grupy tej zaliczybym midzy innymi takich socjologw, jak Marek
Zikowski, Edmund Wnuk-Lipiski, Piotr Sztompka, Marek Szczepaski,
Henryk Domaski i Pawe piewak. Nie zawsze odnajdujemy u nich arty-
kuowane expressis verbis tezy teorii modernizacji, jednak rama odniesienia
pozostaje typowa dla tego wanie podejcia. Chodzi mi o podzielan przez
wszystkich wymienionych powyej uczonych wiar w koniecznie pozytyw-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
446
prbowa wypra marksizm z Marksa, o czym otwarcie mwi
jeden z jego klasykw i kodykatorw, Seymour Martin Lipset
34
.
Saboci teorii postkolonialnej towarzyszy w Polsce mae zain-
teresowanie dorobkiem socjologw operujcych w modelu teorii
zalenoci oraz saba obecno w dyskursie publicznym polskiej
historii gospodarczej gboko uwikanej w marksizm.
Formatowaniu studiw postkolonialnych zgodnie z konser-
watywno-liberalnymi normami sprzyja ich zdominowanie na Za-
chodzie przez badania literackie, co jak uwaa Cheryl McEwan
pozwala skutecznie zamaskowa marksistowskie elementy ru-
chw i dyskursw antykolonialnych. Zdaniem Benity Parry nie-
obecno w horyzoncie zainteresowa studiw postkolonialnych
wanych poj i kategorii, do ktrych odwouj si marksici
na peryferiach takich jak system kapitalistyczny, strukturalne
podziay, nacjonalizm, narracje emancypacyjne i uniwersalizm
osabia potencja antykolonialnego mylenia
35
. Zarwno bada-
cze zasueni dla teorii postkolonialnej (Stuart Hall czy Terry
Eagelton), jak i jej zagorzali przeciwnicy (w stylu Arifa Dirli-
ka
36
) zgadzaj si co do tego, e eksponowanie w badaniach post-
ne pod wzgldem spoecznym i politycznym efekty wzrostu gospodarczego,
lojalno wobec liberalnych ideaw (zarwno spoecznych, jak i metodolo-
gicznych, jak na przykad wolno sdw naukowych od wartociowania)
oraz koncentracj na takich kwestiach, jak rozwj instytucjonalny czy za-
ufanie, poczon z cakowitym brakiem zainteresowania analiz klasow,
ktr zastpiy obecnie w polskiej socjologii rozwaania na temat struktury
spoecznej. Wicej na ten temat zob. P. Pluciski, Dyskurs klasowy polskiej
socjologii potransformacyjnej: niedyskretny urok klasy redniej, w: P. uk
(red.), Podziay klasowe i nierwnoci spoeczne. Reeksje socjologiczne po
dwch dekadach realnego kapitalizmu w Polsce, Warszawa 2010, s. 101-116.
34
Jak pisze Lipset, u podstaw struktury analitycznej Homo politicus ley
podejcie Arystotelesowskie, przywrcone do ycia w XVI w. przez Machia-
vellego i zmodykowane, dla potrzeb badania spoeczestwa przemysowe-
go, przez apolityczn analiz marksistowsk. Apolityczno autor rozumie
jako stosowanie Marksowskiego schematu analitycznego bez przyjmowania
wnioskw Marksa, e socjalizm jest nieuniknionym i doskonalszym nastpc
kapitalizmu. Zob. S.M. Lipset, Homo politicus. Spoeczne podstawy polityki,
tum. G. Dziurdzik-Kraniewska, Warszawa 1998, s. 23 i 448.
35
B. Parry, Postcolonial Studies, dz. cyt., s. 7.
36
Zob. A. Dirlik, The Postcolonial Aura. Third World Criticism in the Age
of Global Capitalism, Critical Inquiry, Vol. 20, No. 2 (Winter, 1994), s. 328-
356.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
447
kolonialnych kategorii kultury oraz tosamoci kosztem ignoro-
wania ekonomii oraz klasy jest powanym bdem, nie pozwala
bowiem zrozumie istoty samego kolonializmu
37
. W tym duchu
Ania Loomba zarzuca Saidowi, e pisze o kolonializmie, jakby
chodzio o przedsiwzicie tylko z dziedziny kultury
38
.
W polskim kontekcie przynajmniej niektre elementy teorii
postkolonialnej wypracowane przez marksistw z rnych szk
i tradycji znajduj zastosowanie. Benita Parry, przeprowadzajc
materialistyczn krytyk postkolonializmu, wylicza zesp ta-
kich cech, spord ktrych spor cz, chocia nie wszystkie,
zaaplikowa mona do obecnej lub historycznej sytuacji Polski
i Europy rodkowo-Wschodniej (podkreliem je w cytacie):
Dominacja rasowa jako praktyka wpisana w istot kolonialnego kapitali-
zmu, chocia wystpujca rwnie w innych sytuacjach; kulturowa, jzyko-
wa i religijna rnorodno na terytoriach poczonych przez kolonizatorw
w jedn cao ze wzgldu na wygod administrowania; niestabilna i nie-
zrwnowaona modernizacja gospodarek peryferyjnych; wystpuj-
ce rwnolegle, chocia heterogeniczne historycznie sposoby produkcji;
utrzymywanie si przed-nowoczesnych praktyk i archaicznych form spo-
ecznych wraz z industrializacj, mechanizacj i urbanizacj; formacje
klasowe wyznaczane przez due, ale apolityczne masy chopstwa, istotny
wpyw tradycyjnych orodkw wadzy, saba lokalna buruazja niezdolna
do odgrywania rewolucyjnej roli, jak klasa ta miaa w Europie; niewielka
grupa intelektualistw; niedostatek rewolucyjnej inteligencji oraz niewiel-
kie rozmiary proletariatu [podkrelenia moje J.S.]
39
.
Cokolwiek uwaaliby polscy adepci i aspiranci teorii (post)ko-
lonialnej i na ile zgodziliby si z powysz diagnoz, marksizm
pozostaje jednym z nieusuwalnych horyzontw myli spoecz-
nej, podobnie jak dziedzictwo innych wielkich klasykw We-
bera, Hegla czy Freuda. Historia nie skoczya si w 1989 roku,
jak chcia Fukuyama, a wiele tez Marksa nie tylko nie stracio
aktualnoci, ale wraz z postpujc globalizacj neoliberalne-
37
Ch. McEwan, Postcolonialism and Development, dz. cyt., s. 27, 113-114.
38
Zob. A. Loomba, Colonialism/Postcolonialism, London 1998, s. 49.
39
B. Parry, Postcolonial..., dz. cyt., s. 83.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
448
go kapitalizmu i jego kolejnymi kryzysami zyskuje nawet now
wieo i adekwatno
40
. Egzorcyzmowanie Marksa nie ma
adnego sensu. Zamiast tego naleaoby przemyle istot na-
szego polskiego i rodkowoeuropejskiego niefortunnego do-
wiadczenia z marksizmem, ktrego nie maj uczeni zarwno na
Zachodzie, jak i na Poudniu.
Kresy: od heterogenicznoci do subalterns
Dokonanie kompletnej analizy polskiej historii i tosamoci
przy uyciu narzdzi teorii postkolonialnej wymagaoby napi-
sania osobnej, obszernej monograi. Ksika taka jak na razie
nie powstaa, ale bez wtpienia kiedy powstanie. Moje wasne
zamiary wzgldem teorii postkolonialnej s tutaj skromniejsze
i bardziej instrumentalne: chciabym uzupeni i podsumowa
niektre wtki dotychczasowych rozwaa, posugujc si po-
jciami wypracowanymi przez kilka postkolonialnych badaczek
i badaczy. Odwoania do ich teorii bd wic wyrywkowe i pod-
porzdkowane oglnemu problemowi, ktrego dotyczy ta ksi-
ka, czyli polskim i szerzej rodkowoeuropejskim zmaganiom
z nowoczesnoci.
Historycznie rzecz biorc, pierwszym okresem, w ktrym
instrumentarium teorii postkolonialnej okazuje si przydatne, s
czasy wczesnej nowoczesnoci XVI i XVII wiek. W Rozdziale
2 omawiaem gospodarcze uzalenienie I Rzeczypospolitej od
zachodnioeuropejskich potg handlowych i wtek ten nie wyma-
ga teraz obszernego rozwinicia. To problematyka dobrze opisa-
na i przeanalizowana przez polskich historykw gospodarczych,
do ktrych prac odwoywaem si wczeniej.
Zdecydowanie ciekawsza wydaje mi si inna kwestia, a mia-
nowicie analiza polskiego projektu kolonialnego na tzw. Kre-
40
Dowodem na to mog by chociaby wydane niedawno ksiki Davida
Harveya A companion to Marxs Capital (London 2010) oraz The Enigma
of Capital and the Crises of Capitalism (Oxford 2010).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
449
sach. Rozpoczyna si on mniej wicej w tym samym okresie, co
uzalenienie od kapitalistycznego Zachodu, a za jego formalny
pocztek uzna mona uni lubelsk. Niezdolno rozwiza-
nia przez wadcw Rzeczypospolitej tzw. problemu kozackiego
w spektakularny sposb objawia jedn z regu konstrukcyjnych
I Rzeczypospolitej, a mianowicie barier heterogenicznoci
(w sensie Laclaua), jak ustanowiono w niej midzy szlacht
(waciwym narodem) a reszt spoeczestwa.
Problem ten w sposb jednoczenie lapidarny i niezwykle
silny wyraa fragment z listu Krasiskiego do jego przyjacie-
la Henryka Reevea. Wyczyta mona si istot ekskluzywnego
projektu tosamociowego, na jakim ufundowane byo szlachec-
kie pastwo. Krasiski wychodzi od krytyki tzw. klubistw,
(...) ndznikw, szewcw, ydw wychrzczonych i chciwych pie-
nidzy kupcw, ktrzy
postanowili robi majtek, zarabia, spekulowa, wieszajc, rzucajc
oszczerstwa, podburzajc, a teraz wypisuj broszury przeciw wszystkiemu,
co u nas naprawd szlachetne i wielkie. Oni to nazywaj arystokracj; ale
jeli mnie kochasz, wierz mi i wiedz, e poza arystokracj nie ma w Polsce
nic, ani zdolnoci, ani wiatych umysw, ani powicenia. Nasz trzeci stan
to bzdura; nasi chopi to maszyny. My tylko stanowimy Polsk [pierwsze
podkrelenie jak w oryginale, dalsze moje J.S.]
41
.
Sugerowaem ju, e tego rodzaju barier heterogeniczno-
ci, zwaszcza odczytan w perspektywie sarmackich mitw
o obcym pochodzeniu szlachty, interpretowa mona jako we-
wntrzn kolonizacj spoeczestwa I Rzeczypospolitej przez
jej wasne elity. W tym duchu rozpatrywa naley podobiestwo
para-kolonialnej sytuacji paszczynianych chopw do kondy-
cji niewolnikw na kolonialnych plantacjach obu Ameryk. Gdy
jednak wyjdziemy poza obszar etnicznie polski i spojrzymy na
poudniowo-wschodnie kresy, relacja ta okazuje si ju stricte
i par excellence kolonialna. Podstawow i powszechn funkcj
41
Listy do Henryka Reeve, t. II, s. 11-12. Cyt. za: M. Janion, Projekt kryty-
ki fantazmatycznej, dz. cyt., s. 43.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
450
dyskursu kolonialnego byo tworzenie spoecznych polaryza-
cji i konstruowanie nieprzekraczalnych barier midzy nami
a nimi. Nie hierarchii, ale wanie heterogenicznych polary-
zacji, ktre pozwalay zaklasykowa kolonizatorw do istoto-
wo innej grupy ni skolonizowanych. Podstawy klasykacji by-
way rne (kolor skry, wyznanie, etniczno, poziom rozwoju
cywilizacyjnego, brak duszy itp.); wane byo, aby ufundowa
midzy dominujcymi i zdominowanymi rnic nie stopnia,
ale istoty
42
.
Konsekwencje takiego ustawienia relacji spoecznych wy-
kraczaj daleko poza kwesti materialnego wyzysku. Jak zazna-
czaem ju wczeniej, w ksztatowaniu zagmatwanej dynamiki
koniktu polsko-kozackiego na Ukrainie wielk rol odegraa
kwestia uznania (w sensie Heglowskim). Bez jej uwzgldnienia
nie da si zrozumie ani intensywnoci wczesnych sporw, ani
uporczywego trwania postkolonialnych resentymentw po obu
stronach dzisiejszej granicy. W tym wanie miejscu narzdzia
teorii postkolonialnej okazuj si bardzo uyteczne.
Spjrzmy na jedno, pozornie bahe wydarzenie z okolic po-
owy XVII wieku, ktre w swoim Pamitniku opisa Stanisaw
Albrycht Radziwi:
Tego dnia (...) suchano poselstwa Kozakw, ktre przedoyo nastpujce
punkty. Czytali instrukcj, w ktrej zapewniali, e s czonkami tej samej
Rzeczypospolitej i dlatego maj prawo wzi udzia w elekcji; przeto gos
oddaj na Najjaniejszego Wadysawa i jego pragn mie krlem Polski.
Nastpnie, aby religia grecka schizmatycka cieszya si pokojem i nie bya
naruszana przez unitw. Przedstawiali obszernie swoje suby i zasugi dla
Rzeczypospolitej. Prosili, aby powikszy ich liczb i podnie od. Aby za-
opatrzy ich w sukna i prochy oraz w inny sprzt wojenny w miejscu, ktre
zw Zaporoe; aby mogli by dopuszczani do godnoci onierskich (...). Ko-
zacy dobrze zostali zajani, e wayli si mieni czonkami Rzeczypospo-
42
Odwoywanie si explicite do kryteriw etnicznych w tworzeniu opozy-
cji i hierarchii byo powszechne w polskich narracjach dotyczcych Kresw
w okresie midzywojennym. Zob. P. Kuciski, O nacjonalizmach i kartogra-
ach..., w: K. Stpnik, D. Trzeniowski (red.), Postkolonialne badania..., dz.
cyt., s. 222. We wczeniejszych epokach odnajdujemy t sam logik hierar-
chii i rnicy wyartykuowan przy pomocy innych jzykw.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
451
litej, da gosu na elekcji; surowo ich senat napomnia, aby wicej tego nie
prbowali [podkrelenie moje J.S.]
43
.
Reprymenda, z ktr spotkali si Kozacy, pozwala ustanowi
cznik pomidzy teori rozumu populistycznego Laclaua z jej
koncepcj bariery heterogenicznoci a kategori subalterns
uywan przez Gayatri Chakravorty Spivak w odniesieniu do
najniszych warstw skolonizowanych spoeczestw
44
. Kozakom
nie tylko odmwiono spenienia ich oczekiwa, ale zganiono ich
za to, e wayli si mieni czonkami Rzeczypospolitej, za-
broniono im wic nazywa si w pewien sposb. Ze wzgldu
na rol, jak nazywanie odgrywa w konstrukcji acucha ekwi-
walencji, za moment wykluczenia z symbolicznej ramy uzna
naley wanie ten zakaz nazywania. To on rwnie zakazem
mwienia. Kozacy byli wic subalterns ze wzgldu na niemo-
liwo wypowiedzenia si, ktra uniemoliwiaa im rwnie
nazwanie si w okrelony sposb, co z kolei spychao ich do po-
zycji heterogenicznoci
45
. lady takiego ujmowania tosamoci
Kozakw znajdujemy do dzi, na przykad w momentach, gdy
podkrela si, e rdowo ich trzon stanowili dezerterzy
46
.
Kozak by kim, kto nie pasowa do istniejcych spoeczestw,
kto uciek od swojej wsplnoty i sta si wyrzutkiem by hete-
43
Cyt. za: J. Niklewska, Pupilla Libertatis, dz. cyt., s. 89.
44
Problem ten Spivak omawia w klasycznym dla teorii postklonialnej tek-
cie Can the Subaltern Speak w: C. Nelson, L. Grossberg (red.), Marxism and
Interpretation of Culture, Chicago 1988, s. 271-313.
45
O kondycji kolonialnej jako niemoliwoci wypowiedzenia si pisa
rwnie Dennis Lee. Zob. D. Lee, Writing in Colonial Space, w: The Post-
-colonial Studies Reader, dz. cyt., s. 397-401. Natomiast Ania Loomba, rela-
cjonujc dyskusje, jakie toczyy si w XIX wieku w Irlandii na temat tuma-
czenia miejscowych nazw na gaelicki szkocki (gealic), dowodzi, e prawo do
nazywania jest podstaw samostanowienia. Przytacza rwnie spostrzeenie
Declana Kiberda, e czasownik to translate (tumaczy) wywodzi si z tego
samego rda, co to conquer (podbi). Zob. A. Loomba, Colonialism/Postco-
lonialism, dz. cyt., s. 99-101. W podobny sposb mona rozumie przekonanie
Bhabhy, e jednym z niezbywalnych praw mniejszoci jest prawo do prowa-
dzenia wasnych narracji. Zob. H.K. Bhabha, On Writing Rights, w: M.J. Gib-
ney (red.), Globalizing Rights. The Oxford Amnesty Lectures, Oxford 1999,
s. 162-83 oraz D. Huddart, Homi K. Bhabha, dz. cyt., s. 93-94.
46
M. Janion, Niesamowita Sowiaszczyzna, dz. cyt., s. 167.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
452
rogeniczny wobec kadego z otaczajcych go porzdkw spo-
ecznych. Gest Chmielnickiego dlatego odgrywa tak kluczow
rol w ksztatowaniu si ukraiskiej tosamoci narodowej, e
poprzez odrzucenie zakazu mwienia (powstanie byo pewn
form radykalnej wypowiedzi Kozakw na temat ich kondycji
i aspiracji) dokona upolitycznienia heterogenicznoci, trwale
wprowadzajc j spoza bariery wykluczenia wewntrz politycz-
nej rozgrywki, jaka toczya si na ukraiskich stepach.
Sytuacja ta dobrze pokazuje, e twierdzenia o harmonijnej
wielokulturowoci, jaka panowaa pono na Kresach, s tylko
kolejnym mitem majcym uprawomocni polski imperializm
i przedstawi go w dobrym wietle. To, co si tam dziao, jest
jak podkrela Daniel Beauvois nie do zaakceptowania z punk-
tu widzenia jakichkolwiek dzisiejszych standardw wspycia
midzy ludmi o odmiennych kulturach, jzykach czy wyzna-
niach
47
. Tak byo od wieku XVI do XX. Ssiedztwu kultur nie
towarzyszyo adne wzajemne przenikanie. Mamy do czynienia
raczej z naoeniem jednej na drug. Przepa spoeczna pozo-
staje nieprzebyta. Wzajemne zrozumienie nie wykracza nigdy
poza patriarchaln dobroczynno
48
.
Wtpliwe jest wic zastosowanie w odniesieniu do Kresw
kategorii hybrydycznoci. W puapk t wpada nawet Maria Ja-
nion, ktra za Chrzanowskim chwali polsk kultur kresow za
synkretyzm i atwo asymilacji
49
i armatywnie wypowiada
si o mieszaniu si kultur, do jakiego dochodzio zwaszcza na
poudniowo-wschodnim pograniczu sarmackiego pastwa. Po-
stpowy fetysz hybrydyzacji jest tylko rewersem reakcyjnego
fetysza czystych tosamoci kulturowych, narodowych lub re-
ligijnych. Nie ma czego takiego jak czysta kultura nie bdca
rezultatem mieszania si rnorodnych elementw. Kada kul-
tura jest w tym sensie zhybrydyzowana; od Kresw, w przypad-
ku ktrych mwi si o wymieszaniu wzorw kultury polskiej,
47
D. Beauvois, Oni i inni. Pamitnikarze polscy na kresach wschodnich
w XX wieku, Przegld Wschodni 2000, t. VII, z. 1 (25), s. 185-204.
48
Tame, s. 197.
49
M. Janion, Niesamowita Sowiaszczyzna, dz. cyt., s. 176-179.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
453
rosyjskiej, tureckiej i mongolskiej, niczym nie rnia si w-
czesna Wielkopolska lub Mazowsze, gdzie z atwoci mona
by wskaza obecno elementw sowiaskich, germaskich, a-
ciskich, nordyckich, ydowskich i innych. Przekonanie o szcze-
glnej hybrydycznoci kultury kresw jest ideologicznym zu-
dzeniem podobnie jak teza o ich harmonijnej wielokulturowoci
suy przesoniciu koszmaru, jakim byy tamtejsze stosunki
spoeczne. Samo rozumienie hybrydycznoci, na jakim opieraj
si podobne diagnozy, nie do koca odzwierciedla to, o co to-
czy si gra w teorii postkolonialnej. Jak wskazuje David Hud-
dart, komentujc koncepcj hybrydycznoci Bhabhy, nie chodzi
w niej wcale o wizj dwch czystych kultur, ktre w jakim
miejscu cz si, tworzc trzeci zhybrydyzowan (a tym mniej
o wizj kultury nadrzdnej asymilujcej elementy kultur zdo-
minowanych), ale o pomylenie od samego pocztku tej trzeciej
jako przestrzeni moliwoci, ktra pozwala wyoni si innym
pozycjom
50
. Dziaa tu wic raczej logika dialektycznego znosze-
nia ni arytmetycznego sumowania czy teoriomnogociowego
zawierania.
Przyjrzyjmy si nieco bliej kategorii subalterns Spivak
i moliwoci zastosowania jej do sytuacji na poudniowo-
-wschodnich kresach sarmackiej Rzeczypospolitej. Samo sowo
subaltern pochodzi z terminologii wojskowej i oznacza do-
sownie modszego rang. W logice subalternacja oznacza
podporzdkowanie. Do myli spoecznej termin subalterno
wprowadzi Antonio Gramsci, w ktrego pismach pojawia si
on jako pojcie pokrewne marksowskiemu proletariatowi na
etapie, na ktrym nie sta si on jeszcze klas dla siebie. Tak
na przykad w notatkach spisanych w wizieniu w latach 1929
1935 Gramsci okrela jako classe subalterna grup, ktra nie
uzyskaa jeszcze ani wiadomoci swojej siy i moliwoci ani
umiejtnoci ich ksztatowania
51
. Gdzie indziej natomiast pi-
sze, i jest ona
50
Zob. D. Huddart, Homi K. Bhabha, London 2006, s. 85.
51
D. Forgas (red.), The Antonio Gramsci Reader. Selected Writings 1916
1935, London 1988, s. 210.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
454
pozbawiona historycznej inicjatywy, pogrona w cigej, ale zdezorganizo-
wanej ekspansji, niezdolna do przekroczenia pewnego jakociowego pozio-
mu, wci nie mogca osign kontroli nad pastwem ani sprawowa hege-
monii nad caoci spoeczestwa
52
.
W polskich przekadach pojawia si w tym miejscu termin
klasy zalene
53
. W wydanych po polsku Pismach wybranych
Gramsciego znale moemy tak denicj classi subalterne:
Klasy zalene, jak z samej ich nazwy wynika, nie s zjednoczone i nie mog
si zjednoczy, dopki nie mog sta si pastwem; ich dzieje zwizane s
przeto cile z dziejami spoeczestwa obywatelskiego, s rozdrobnion
i pozbawion cigoci funkcj dziejw spoeczestwa obywatelskiego,
a przeto rwnie i dziejw pastw oraz grup pastw
54
.
Oba powysze fragmenty mogyby sta si punktem wyjcia dla
skonstruowania do trafnego opisu sytuacji Kozakw w obr-
bie I Rzeczypospolitej.
Spivak podkrela, e subaltern to dla niej co innego ni
grupa opresjonowana. W jednym z wywiadw zaznacza, e
subaltern nie jest po prostu
sposobem klasowego okrelania uciskanych, Innego, kogo, kto nie dostaje
nalenego mu kawaka tortu. W terminologii postkolonialnej wszystko, co nie
ma dostpu do kulturowego imperializmu, jest deniowane jako subaltern
przestrze rnicy. Kto mwi, e to rwna si tylko opresji? Klasa robotnicza
[zachodnich spoeczestw] jest uciskana, ale nie jest subaltern. (...) Znajduje
si wewntrz dyskursu hegemonicznego i chce wykroi dla siebie kawaek
tortu, ktrego jej si odmawia, podobnie jak przejcia kontroli nad hegemo-
nicznym dyskursem. Nie powinna nazywa siebie subaltern
55
.
Polski termin zaleny nie oddaje w peni zakresu znaczenio-
wego subaltern tak, jak uywa go Spivak i inni teoretycy post-
52
Tame, s. 351.
53
Zob. np. A. Gramsci, Notatki do historii klas zalenych, w: tego, Pisma
wybrane, tum. B. Sieroszewska, Warszawa 1961, s. 85-102.
54
Tame, s. 85.
55
L. de Kock, Interview With Gayatri Chakravorty Spivak: New Nation
Writers Conference in South Africa, A Review of International English Lite-
rature 1992, nr 23 (3), s. 45.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
455
kolonialni
56
. Oprcz zalenoci chodzi bowiem rwnie o pod-
porzdkowanie, wykluczenie, niepen autonomi, nie do koca
mogc wyrazi si podmiotowo i brak dostpu do mechani-
zmw ksztatujcych sfer symboliczn. Sama tylko zaleno
nie musi pociga za sob adnych z tych konsekwencji. Mona
na przykad powiedzie o elitach kompradorskich podporzdko-
wanego kraju, e zale od obcych interesw, nie pasuje do nich
jednak w aden sposb termin subaltern. Jego uycie przez Spi-
vak, chocia inspirowane Gramscim, nie jest tosame z intencj
autora Notesw wiziennych, ktry wprowadzi termin subalter-
no, aby odrni okrelane tak grupy od sytuacji zdominowa-
nych. Classe subalterna to dla niego nie tyle przedmiot domi-
nacji, co dziaa o charakterze hegemonicznym, ktre Gramsci
skrupulatnie odrnia od dominacji
57
. Tak wic termin subal-
terns naley w obrbie teorii postkolonialnej rozumie zgodnie
ze szczegln intencj semantyczn Spivak, ktra chocia za-
inspirowana marksizmem skonstruowaa jednak now katego-
ri teoretyczn.
Od imperium do peryferium
Myl Spivak moe mie w kontekcie Europy rodkowo-
-Wschodniej zastosowanie szersze ni sama tylko analiza par-
tykularnych problemw I Rzeczypospolitej z kozack hetero-
genicznoci na ukraiskich Kresach. Mwi nam co o obecnej
kondycji caego regionu i jego miejscu w europejskiej oraz
globalnej geopolityce. Tekst Spivak Can the Subaltern Speak?
otworzy now perspektyw w teorii postkolonialnej, poniewa
zakwestionowa wczeniejsz ram modaln, w ktrej konstru-
owano dyskurs dekolonizacji. Postrzegano j jako proces eman-
cypacji pastw i spoeczestw podporzdkowanych reimowi
56
Na temat znacze terminu subaltern zob. rwnie Ch. McEwan, Post-
colonialism and Development, dz. cyt., s. 16.
57
Wicej na ten temat zob. np. S. Jones, Antonio Gramsci, London 2006,
zwaszcza rozdzia Hegemony, s. 41-56.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
456
kolonialnemu i deniowano w kategoriach walki narodowowy-
zwoleczej kolonii przeciw metropolii. Kwintesencj tego ro-
dzaju podejcia jest ksika Franza Fanona Wyklty lud ziemi
58
.
Zdaniem Spivak taka wizja to nie tylko uproszczenie, ale przede
wszystkim zafaszowanie problemu, z ktrym mamy do czy-
nienia. Pastwa i spoeczestwa skolonizowane zostay w niej
przedstawione jako jednorodne caoci, a fakt, i kto bdcy
ich obywatelem zabiera gos na temat swojego pastwa i spoe-
czestwa oraz w jego imieniu, wiadczy ma o dokonujcej si
emancypacji. Spivak nie zgadza si z tak interpretacj proce-
su dekolonizacji. Jej zdaniem mamy w nim raczej do czynienia
z kolejn uzurpacj. Hinduska lozofka demaskuje j, zadajc
proste pytanie: Kto mwi? Kim jest podmiot, ktry wypowia-
da si w imieniu skolonizowanego spoeczestwa i na zasadzie
synekdochy utosamiony zostaje na arenie midzynarodowej
z tym spoeczestwem jako takim? Rol t odgrywaj mczy-
ni z grnych warstw, klas lub kast danego kraju. Przy bijcych
na wiwat bbnach dekolonizacji dokonuje si po cichu inna ko-
lonizacja, wykrela si inna linia podziau na dominujcych
i podporzdkowanych. Tym razem wyznaczaj j nie granice
pastwowe i midzynarodowa polityka, ale inne, o wiele mniej
spektakularne czynniki: kasta, religia, kolor skry, etniczno
i wreszcie najbardziej niedoceniana zdaniem Spivak: pe.
Utosamienie elit dekolonizujcego si pastwa z jego caym
spoeczestwem to oczywiste naduycie, podobnie jak zaoe-
nie o naturalnej wsplnocie interesw wszystkich grup w obr-
bie tego pastwa. W czasie dekolonizacji lokalne elity przejmuj
role ustpujcych przywdcw kolonialnych, przez co dochodzi
do kolejnego podporzdkowania dolnych segmentw spoecze-
stwa. Wcale nie odzyskuj one gosu. W elitarnym postkolo-
nializmie pisze Spivak chodzi w takiej samej mierze o to,
eby odrni si od wasnej, rasowej podklasy (underclass), jak
o to, aby mwi w jej imieniu
59
. Ta podklasa pozostaje niema
i nie moe wyrazi swojego zdania. To s wanie subalterns.
58
Zob. F. Fanon, Wyklty lud ziemi, tum. H. Tygielska, Warszawa 1985.
59
G. Chakravorty Spivak, A Critique of Postcolonial Reason. Toward
a History of the Vanishing Present, Cambridge 1999, s. 358.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
457
W grupie tej szczegln pozycj zajmuj kobiety z najniszych
kast, ktre s podporzdkowane w dwjnasb: po pierwsze dla-
tego, e nale do grup pooonych najniej we wszystkich hie-
rarchiach spoecznych bogactwa, wiedzy, wadzy, wpywu,
a w hinduskim systemie kastowym, nawet elementarnej warto-
ci jako jednostki ludzkie po drugie za z tej racji, e s ko-
bietami.
Sytuacja jest zawikana i nie ma prostego rozwizania pro-
blemw, ktre stwarza. Jak wyzwoli si od kondycji podpo-
rzdkowania i uzyska gos? W swoim pierwszym tekcie na
ten temat przywoywanym ju Can the Subaltern Speak?
Spivak, odpowiadajc na tytuowe pytanie, stwierdza, e subal-
terns nie s w stanie mwi. Kto musi ich i je reprezentowa.
To jednak zadanie trudne. Podejmujc interwencje z zewntrz
w celu polepszenia ich sytuacji, atwo wpa w puapk pater-
nalizmu. Spivak kwituje to ironicznym komentarzem: Biali
mczyni ratuj brzowe kobiety z rk brzowych mczy-
zn
60
. Zadanie reprezentacji subalterns spoczywa wic na in-
telektualistach z krajw postkolonialnych, ktrzy mog zabra
gos w ich imieniu. Jednak nieco ponad 10 lat po opublikowaniu
tego tekstu, w swoim opus magnum zatytuowanym A Critique
of Postcolonial Reason, Spivak zwraca uwag na nieco inny
aspekt sytuacji. Umieszczajc projekt studiw postkolonialnych
w perspektywie marksizmu, przypomina, e zamiarem Mark-
sa nie byo przedstawianie robotnikw jako oar kapitalizmu,
ale jako twrcw i wytwrcw materialnego bogactwa, ktre im
si odbiera. Chocia Spivak nie mwi tego wprost, analogicznie
potraktowa mona subalterns jako yw tkank postkolonial-
nego spoeczestwa, na ktrej wybia si jego kosmopolityczna
elita. Dlatego te zamiast reprezentacji naleaoby domaga si
ich upodmiotowienia, a przynajmniej uwzgldnienia ich roli
jako aktywnego aktora, a nie biernej oary procesu kolonizacji
i dekolonizacji. Taki punkt widzenia bliski jest podmiotowemu
podejciu do problemu zacofania i zalenoci, o ktrym pisaem
w rozdziale 2 w zwizku z dyskusj nad modelem wyjaniania
60
Tame, s. 287.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
458
gospodarczego zacofania Polski i Europy rodkowo-Wschod-
niej. W tej perspektywie spojrze moemy rwnie na kondycj
caego regionu, ktry pomimo potnego wysiku moderniza-
cyjnego z XX wieku oraz przeomowych wydarze z koca XX
i pocztku XXI wieku (rozszerzenie na wschd NATO i Unii
Europejskiej) wci cignie za sob widmo swojej subalternej
kondycji, dostarczajc Europie i wiatu przede wszystkim taniej
siy roboczej, prostytutek, produktw rolnych i bogactw natu-
ralnych.
Wycig po Europ rodkowo-Wschodni
W drugiej poowie XIX wieku ju tylko jedna cz wiata
pozostawaa bia plam na mapie europejskiego kolonializmu
Afryka. Europejskie mocarstwa kontroloway porednio lub
bezporednio znaczne poacie Azji, obu Ameryk, Bliskiego
Wschodu i Oceanii, Afryka opieraa si jednak zapdom bia-
ych kolonizatorw. Europejczycy bali si zapuszcza w gb
Czarnego Ldu i swoje kolonie umieszczali waciwie wycz-
nie na wybrzeach Afryki, wykorzystujc kontakty z lokalnymi
mieszkacami do zaatwiania gospodarczych interesw (przede
wszystkim handel zotem, diamentami i koci soniow oraz
pozyskiwanie niewolnikw). Dopiero dwa wielkie wynalazki
XIX wieku chinina i szybkostrzelny karabin maszynowy po-
zwoliy Europejczykom na opanowanie Afryki. Gdy w drugiej
poowie tego stulecia rozpoczyna si wycig po Afryk (ang.
scramble for Africa), staj do niego zarwno wytrawni koloni-
zatorzy (Anglicy, Francuzi, Hiszpanie oraz Portugalczycy), jak
i pastwa, ktre nie uczestniczyy wczeniej w kolonialnych
podbojach (Niemcy, Wochy czy Belgia), i w cigu trzech dekad
w latach 18601890 dziel midzy siebie afrykaski kontynent
61
.
Formalne potwierdzenie praw i roszcze do nowych posiadoci
61
Szczegowy opis i analiza tych wydarze zob. T. Pakenham, The
Scramble for Africa 18761912, London 1993.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
459
miao miejsce w czasie tzw. Konferencji Berliskiej zorganizo-
wanej przez Bismarcka w latach 18841885, kiedy to ostatecznie
rozstrzygnito spory terytorialne i wykrelono ocjalne granice
wpyww.
Mniej wicej sto lat wczeniej rozpoczyna si na kontynencie
europejskim bardzo podobny proces, w ktrym mocarstwa rw-
nie wczeniej nieuczestniczce w zamorskim przedsiwziciu
kolonialnym (Prusy, Austria i Rosja) ustalaj nowe sfery kolo-
nialno-imperialnych wpyww na rodkowo-europejskich pe-
ryferiach. Zestawiajc ten proces z pniejszymi wydarzeniami
w Afryce, mona nazwa go wycigiem po Europ rodkowo-
-Wschodni. Jego ramy czasowe moglibymy nawet nieco roz-
cign w czasie i za jego pocztek uzna III wojn pnocn
z pocztku XVIII wieku, a za koniec wojn rosyjsko-tureck z lat
18771878, dziki ktrej Rosja ostatecznie potwierdzia swoj
kontrol nad pnocnymi brzegami Morza Czarnego. W tym
przedziale czasowym ostatnie niezalene pastwa Europy rod-
kowo-Wschodniej utraciy niepodlego i zostay wczone albo
bezporednio, albo porednio w orbit imperialnych wpyww
Prus, Austrii lub Rosji. W historii Polski proces ten zamanifesto-
wa si jako tzw. rozbiory. Wydarzenie to mona jednak umie-
ci na tle zarysowanej powyej rozbudowy imperialnych potg
w Europie rodkowo-Wschodniej i traktowa jako inny przejaw
tego samego zjawiska: europejskiego kolonializmu.
Wsplny los wielu krajw regionu jest zrozumiay, jeli
wemie si pod uwag ich podobne pooenie w szarym pasie
midzy-strefy, o ktrej pisaem we Wprowadzeniu, podobn
histori spoeczn wynikajc z pozostawania poza stref wpy-
wu Cesarstwa Rzymskiego i wreszcie podobn sytuacj gospo-
darcz we wczesnej nowoczesnoci. Nie podwaa to w aden
sposb postawionej w poprzednim rozdziale tezy o rozbiorach
jako Symbolicznym ujawnieniu Realnego braku. Fantomowa eg-
zystencja Rzeczypospolitej korespondowaa z kondycj caego
regionu, ktry z wyjtkiem Czech i Moraw od koca redniowie-
cza funkcjonowa jako przestrze brakw, zapnie i zacofania.
Rozbiorom powicona zostaa w polskiej historiograi
imponujca ilo narracji, analiz i interpretacji. Przypominaj
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
460
pod tym wzgldem kad traum indywidualn lub zbiorow
ktra zostaje zazwyczaj obudowana najrniejszego rodzaju
konstrukcjami symboliczno-wyobraeniowymi. Nawet pobie-
ne omwienie i dyskusja z najwaniejszymi w tej dziedzinie
dokonaniami polskich historykw wypeniyby niejedn ksi-
k tych rozmiarw, co niniejsza, nie bd wic nawet prbowa
tego zrobi. Chciabym raczej zaj si kilkoma tylko zjawiska-
mi i problemami szczeglnie dobrze poddajcymi si analizie
postkolonialnej.
Nie ma nic odkrywczego czy nawet kontrowersyjnego w te-
zie, e Rzeczpospolita na skutek wewntrznej dynamiki spo-
ecznej, gospodarczej i politycznej staa si atw oar dla im-
perialistycznych zapdw ociennych mocarstw. W ostatnich
latach coraz wicej ksiek proponuje ujcie tego etapu historii
Polski w kategoriach znanych z analizy innych imperializmw,
czego najlepszymi przykadami s Kresy imperium Henryka
Gbockiego oraz Od imperium do imperium Andrzeja Nowaka.
O wiele rzadziej ju rozbiory okrela si jako przedsiwzicie
kolonialne. Jak rol odgrywaj tu zapewne problemy natury
wizerunkowej, o ktrych wspominaem powyej (koloni moe
by jaki tam Mozambik czy Pakistan, ale nie Rzeczpospolita),
istniej jednak rwnie wane kwestie merytoryczne, ktre nie
pozwalaj na prost aplikacj teorii kolonialnej i postkolonialnej
do dziewitnastowiecznej historii Europy rodkowo-Wschod-
niej. Co nie znaczy, e ich narzdzia s tu zupenie bezuytecz-
ne. Wymagaj po prostu selektywnego zastosowania.
O jakim zakresie stosowalnoci teorii postkolonialnej moe
by mowa w przypadku rodkowoeuropejskim? Cheryl McEwan
w ksice Postcolonialism and Development proponuje wyr-
nienie czterech gwnych strategii krytyki postkolonialnej. Jej
zdaniem s to:
1. Destabilizowanie dominujcych dyskursw imperialnej Europy, ta-
kich jak historia, lozoa, lingwistyka oraz rozwj.
2. Kwestionowanie dowiadcze pisania i mwienia, dziki ktrym ro-
dz si te dominujce dyskursy.
3. Formuowanie otwartej krytyki przestrzennych i czasowych metafor
stosowanych przez zachodnie dyskursy.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
461
4. Prba odzyskania gosw z przeszoci i teraniejszoci, ktre zostay
utracone, poniewa naleay do opresjonowanych i zdominowanych
62
.
Zasadniczy problem, z jakim mamy tu do czynienia, polega na
tym, e w zalenoci od tego, na jakim okresie kolonialnego do-
wiadczenia Europy rodkowo-Wschodniej si skoncentrujemy
i kto bdzie podmiotem przeprowadzajcym krytyk, rna
okae si adekwatno tych czterech strategii. Jeli na przykad
kresowy kolonializm Polski w okresie I Rzeczypospolitej bada
by mieli Ukraicy, Litwini czy Biaorusini, wszystkie waciwie
punkty oka si bardzo przydatne (a szczeglnie 1 i 4). Jeli
przyjmiemy tez formuowan czsto w teorii postkolonialnej,
a mianowicie, e kolonializm pozostawia niezatarte lady w pa-
mici i tosamoci zarwno skolonizowanych, jak i kolonizato-
rw, z podobnych narzdzi skorzysta moe rwnie krytyka
artykuowana z pozycji byego kolonizatora, czyli Polski. Wtedy
jednak na przykad punkt 4 bdzie realizowany wycznie jako
mwienie w czyim imieniu, bo to nie polskie gosy zostay utra-
cone na skutek sarmackiej aktywnoci na Kresach, ale kozackie,
ukraiskie, mudzkie czy litewskie (zwaszcza w starszych od-
mianach pogaskich). W samym centrum krytyki postkolonial-
nej znajduje si praktyka reprezentacji, ktra zazwyczaj okazuje
si po prostu dobrze zakamuowan uzurpacj
63
, stosowanie
podobnej strategii pozostaje wic mocno wtpliwe. Tego rodzaju
dywagacje powinnimy pozostawi raczej tym, ktrzy ucierpieli
na skutek polskiego kolonializmu i imperializmu.
Gdy natomiast spojrzymy na ten sam okres historyczny z per-
spektywy Rzeczypospolitej Obojga Narodw i jej peryferyjnego
uzalenienia od rodzcego si na Zachodzie Europy kapitalizmu,
sprawa nieco si skomplikuje. Wszystkie cztery strategie kry-
tyki postkolonialnej koncentruj si na poziomie kulturowych
62
Ch. McEwan, Postcolonialism and Development, London 2009, s. 25-
26.
63
Edward Said uwaa, e nie istnieje w ogle co takiego jak prawdziwa
reprezentacja. Zob. E. Said, Orientalizm, tum. M. Wyrwas-Winiewska, Po-
zna 2005, s. 376-377.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
462
znacze, tymczasem problem, z ktrym mamy tu do czynie-
nia, dotyczy przede wszystkim relacji na poziomie materialnej
siy. Oczywicie, przestrze relacji kolonialnych, imperialnych
i centrowo-peryferyjnych to wietny poligon do poszukiwania
odpowiedzi na pytanie, ktre zdaniem Andrzeja Ledera jest
jednym z fundamentalnych pyta psychoanalizy, a mianowicie,
w jaki sposb sia tworzy znaczenie. Kiedy jednak spojrzymy na
konkretne dane historyczne, zauwaymy pewn paradoksalno
przypadku Rzeczypospolitej: jej materialne uzalenienie od
handlu z Zachodem nie przeoyo si nigdy na jakiekolwiek po-
czucie niszoci. Chocia kultura polska zapoyczaa na potg
zarwno od Zachodu, jak i od Wschodu (np. wpywy orientalne
w ubiorze i kuchni), Sarmaci byli gboko przekonani o swojej
absolutnej wyszoci kulturowej i cywilizacyjnej nad reszt
wiata. Oczywicie, ideologia sarmacka przysaniaa cywiliza-
cyjne braki I Rzeczypospolitej, to jednak zupenie inna sytuacja
ni kolonialne podporzdkowanie dyskursowi wyszoci-ni-
szoci, ktrego oar paday spoeczestwa zdominowane przez
Europ. Przede wszystkim dlatego, e w duej mierze poddawa-
y si one, nawet wbrew sobie, symbolicznej dyktaturze Zachodu
i identykoway si z projektowanym na nie obrazem niszoci,
co doskonale pokazuje Franz Fanon, praktykujcy psychoanali-
tyk, w ksice Peau Noire, Masques Blanc
64
.
Przejcie Polski od pozycji kolonizatora do kondycji skoloni-
zowanego, jakie dokonao si pod koniec XVIII wieku, dodat-
kowo komplikuje sytuacj. Specyka polskiego dowiadczenia
rozbiorowego pod kilkoma istotnymi wzgldami odbiega od
typowej formy kolonializmu, do ktrej najczciej odwouje
si teoria postkolonialna. Przede wszystkim nie byo tu mowy
o spotkaniu midzy Europ a kulturowym Innym. Wycig po
Europ rodkowo-Wschodni bardziej przypomina pod tym
wzgldem powszechn wrd pastw europejskich konkuren-
cj o kontrol nad ssiadujcym terytorium. Specyka sytuacji
rodkowoeuropejskiej polegaa jednak na tym, e zarwno Po-
64
F. Fanon, Peau Noire, Masques Blancs, Paris 1952, szczeglnie rozdzia-
y Du prtendu complexe de dependence du colonise, s. 67-87 oraz Lexp-
rience vcue du Noir, s. 88-114.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
463
lacy, jak i drudzy wielcy przegrani w regionie, czyli Wgrzy,
naleeli do starych narodw Europy, jak ujmuje to Hugh Se-
ton-Watson
65
. Polacy sami mieli za sob imperialn przeszo,
co zwikszao wiadomo odrbnoci i odrniao rozbiory
od innych formalnie podobnych wydarze na kontynencie eu-
ropejskim, jak np. podporzdkowanie poudnia Francji Pary-
owi, Pwyspu Iberyjskiego Kastylii, a nawet Irlandii wadzy
Londynu, chocia to ostatnie wydarzenie jest niewtpliwie
przykadem procesu o par excellence kolonialnym charakterze.
Byo zreszt przez wielu komentatorw porwnywane zarwno
z pniejszymi podbojami kolonialnymi brytyjskiej korony
66
,
jak i z dziewitnastowiecznymi wydarzeniami w Europie rod-
kowo-Wschodniej i Poudniowej (oprcz sprawy polskiej tzw.
sprawy grecka i woska)
67
.
W czasie rozbiorw dystans kulturowy midzy kolonizato-
rami a skolonizowanymi dodatkowo redukowa fakt, e jedno
z mocarstw kolonialnych i jak si za chwil przekonamy, naj-
istotniejsze byo etnicznie, kulturowo, jzykowo i pod wielo-
ma wzgldami bliskie Polsce. A nawet blisze, ni chcielibymy
sami to przyzna, co okazuje si jednym z osiowych objaww
polskiego kompleksu postkolonialnego, ale o tym obszernie da-
lej. O podobnym rozmyciu czy przemieszczeniu rnicy mi-
dzy skolonizowanym a kolonizatorem oraz midzy tym, co Tu
i Tam, mwi si czasem w odniesieniu do takich europejskich
kolonii, jak Australia czy Nowa Zelandia. Bariera rasowa bya
tam co prawda jasno zarysowana, zupenie odwrciy si jednak
proporcje liczebnoci, poniewa kolonizatorzy szybko stali si
wikszoci. Sami jednak pochodzili z niszych a czsto nawet
najniszych segmentw spoeczestw metropolitarnych i po-
zbawieni byli wsparcia ze strony macierzystych rzdw. Stephen
Slemon uwaa, e ta ambiwalencja pozycji i tosamoci dopro-
65
H. Seton-Watson, Old and New Nations, w: J. Hutchinson, A.D. Smith
(red.), Nationalism, Oxford 1994, s. 134.
66
Zob. np. T. Eagelton, F. Jameson, E. Said, Nationalism, Colonialism,
and Literature, Minneapolis 1990.
67
Zob. H. Wereszycki, Sprawa polska w XIX wieku, w: S. Kieniewicz,
Polska w XIX wieku. Pastwo spoeczestwo kultura, Warszawa 1977,
s. 121-161.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
464
wadzia do osobliwego zinternalizowania kolonialnej relacji Ja/
Inny i rozszczepienia na Tu i Tam wewntrz kolonialnego pod-
miotu
68
. Oczywicie, sytuacja Europy rodkowo-Wschodniej
bya jeszcze inna, jednak jak wida teoria postkolonialna
dostarcza rwnie sugestii, jak skonceptualizowa relacje od-
mienne ni typowa wyszo biaej, kolonialnej elity nad ciem-
n mas tubylcw.
Kolejn osobliwoci jest fakt, e Rzeczpospolita pada oar
trzech rnych imperiw, a pastwo, ktre powstao po deko-
lonizacji (II Rzeczpospolita), zostao zoone z terytoriw na-
lecych do tych trzech mocarstw. To sytuacja odmienna ni
w przypadku znakomitej wikszoci pastw postkolonialnych.
O ile arbitralne dzielenie spoeczestw, plemion, kultur, a nawet
caych przedkolonialnych pastw pomidzy rne potgi kolo-
nialne byo praktyk powszechn (na czym ogromnie ucierpiaa
przede wszystkim Afryka), o tyle waciwie nie zdarzao si, aby
w ramach dekolonizacji dokonywano sklejenia kolonii rnych
mocarstw europejskich w jedno nowe pastwo. Granice pastw
postkolonialnych do dokadnie odpowiadaj raczej dawnym
granicom wpyww kolonialnych Anglii, Francji, Hiszpanii,
Portugalii i innych potg europejskich. Jak powane konsekwen-
cje mia ten osobliwy trjpodzia dla postkolonialnej II Rzeczy-
pospolitej, wiadczy ogromny wysiek, ktry woy naleao
w stworzenie zintegrowanej infrastruktury nowego pastwa
polskiego (czy te polsko-litewskiego, a wic znw czciowo
kolonialnego). Wystarczy spojrze na map drg lub pocze
kolejowych w III Rzeczypospolitej, aby przekona si, e nawet
dzisiaj, prawie wiek po dekolonizacji, podziay te nie zostay
cakowicie zamazane (do czego przyczynia si oczywicie ko-
lejna komplikacja, a mianowicie przesunicie polskiego pastwa
na zachd po II wojnie wiatowej).
Inna kwestia zwizana z trjkolonialn natur rozbiorw to
rne relatywne znaczenie kadego z trzech imperialnych graczy.
Poudniowa kolonizacja austriacka bya najmniej traumatyczna,
jeli w ogle w tym wypadku mona mwi o kolonizacji, bo
68
Zob. S. Slemon, Unsetting the Empire: Resistance Theory for the Second
World, w: P. Mongia (red.), Contemporary Postcolonial Theory, dz. cyt., s. 80-81.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
465
Wiedniowi w przeciwiestwie do Berlina i Moskwy nie za-
leao ani na wynarodowieniu Polakw, ani na kolonizacji kon-
trolowanych terytoriw w sensie dosownym, czyli zasiedleniu
jej swoimi obywatelami. Imperium Habsburgw mona nazwa
multikulturowym avant la lettre, a jego wielonarodowo prze-
kadaa si na stosunkowo wyrozumiae traktowanie lokalnych
odmiennoci kulturowych i jzykowych. Konsekwencje tego
faktu s dobrze znane i opisane o wiele mniejsza aktywno
wywrotowo-powstacza i wiksza lojalno wobec habsburskiej
wadzy oraz zupenie inna ni w zaborze pruskim czy rosyjskim
ocena zarwno samych rozbiorw, jak i wydarze, ktre do nich
doprowadziy, czego najznamienitszym przykadem w polskiej
historiograi jest tzw. szkoa krakowska.
Pozostali dwaj zaborcy Prusy i Rosja wywarli duy
wpyw na postkolonialn tosamo Polakw, jednak znw r-
niy si ich oddziaywania. Chocia Prusacy prowadzili swoj
kampani kulturowego dostosowania, zwan germanizacj,
kontrolowane przez nich terytoria do dobrze rozwijay si
gospodarczo i resentyment wobec Berlina nie by w czasie roz-
biorw tak silny, jak wobec Moskwy
69
. To wanie Rosja sta-
nowia w polskim dowiadczeniu kolonialnym z XIX wieku
najwaniejszy punkt odniesienia i wywara najwikszy wpyw
na postkolonialny habitus Polakw. Tomasz Zarycki w wydanej
niedawno ksice Peryferie. Nowe ujcia symbolicznych zale-
noci centro-peryferyjnych wspomina o zdominowaniu polskich
dyskusji na temat rozbiorw przez wydarzenia i problemy doty-
czce zaboru rosyjskiego
70
, tumaczy to jednak gwnie przez
wewntrzny rozkad si pomidzy stolic (z uprzywilejowanym
dostpem do narzdzi symbolicznej wadzy, jak media, insty-
tucje polityczne, naukowe itd.) a reszt kraju. Bez wtpienia
czynnik ten odgrywa tu istotn rol, nie jest to jednak najwa-
69
Na dzisiejsze postawy Polakw w silny sposb wpywa pami o II
wojnie wiatowej, przez ktr wizerunek Niemcw znacznie ucierpia, nie
naley jednak wpada w puapk anachronizmu i przenosi tej negatywnej
oceny Niemiec na Prusy jako jedno z mocarstw rozbiorowych.
70
T. Zarycki, Peryferie. Nowe ujcia symbolicznych zalenoci centro-
-peryferyjnych, Warszawa 2009, s. 191-211.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
466
niejszy powd szczeglnego oddwiku, jaki wywouje histo-
ria zaboru rosyjskiego. Nie przypadkiem akurat ten fragment
kolonialnego dowiadczenia Polakw to przedmiot silniejszego
obsadzenia libidalnego ni wydarzenia w zaborach pruskim czy
austriackim. I nie chodzi tylko o to, e by to zabr najwikszy
(niepowtpiewalny fakt) czy najbardziej brutalnie pacykowany
(kwestia dyskusyjna przynajmniej dlatego, e represje eskalo-
wano w sporej czci w odpowiedzi na polskie bunty i nie byy
one pocztkowo a zwaszcza nie za panowania Aleksandra I
fundamentalnym elementem politycznej strategii Moskwy wo-
bec zachodnich rubiey jej imperium). Panowanie Rosjan nad
gigantycznymi obszarami dawnej Rzeczypospolitej wywoywa-
o szczeglnie silny sprzeciw z dwch powodw. Przyczynio
si przede wszystkim do klski polskiego projektu kolonialnego,
w ktrym Rzeczpospolita przez niemal dwa wieki rywalizo-
waa wanie z Moskw o imperialne panowanie nad terenami
pooonymi mniej wicej midzy Bugiem a Dnieprem. Ponie-
wa ekspansja na wschd stanowia fundamentalny imperatyw
sarmackiej ideologii, wydarzenia, ktre nie tylko zatrzymay t
ekspansj, ale w rodzaju podmuchu powrotnego przyniosy pa-
nowanie gwnego konkurenta i przeciwnika w tej ekspansji nad
terenami rdzennie polskimi, oznaczay dobitn klsk caego
projektu pastwowego i narodowego. Rosjanie doskonale zresz-
t zdawali sobie w XIX wieku spraw ze stawki, o jak toczya
si gra. Aleksander Hilferding czy Michai Katkow uznawali
Polsk za gwnego konkurenta w imperialnych deniach Mo-
skwy w Europie rodkowo-Wschodniej. Dla Katkowa szczegl-
nie niebezpieczny by projekt wikszego narodu polskiego
71
,
bo pod t nazw ukrywa si nic innego jako polska aktywno
kolonialna na Kresach.
Co znamienne, Rosjanie postrzegali w XIX wieku swoj ak-
tywno na zachodnich kresach kontrolowanego przez Moskw
imperium i toczce si tam walki podobnie do tego, jak Pola-
cy oceniali i ideologicznie uzasadniali swoje zaangaowanie na
Ukrainie. Fiodor Tiutczew opisywa kolonizacj Europy rod-
71
Zob. H. Gbocki, Kresy imperium, dz. cyt., s. 216, 243-244, 268, 274.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
467
kowo-Wschodniej przez Rosjan w kategoriach misji, jak powie-
rzya Rosji opatrzno, a dla Puszkina konikt rosyjsko-polski
by zaledwie domowym, starym Sowian sporem . Odnajdzie-
my nawet w dziewitnastowiecznej myli rosyjskiej te same -
gury, co w narodowym dyskursie polskim, jednak z radykalnie
odmienn interpretacj. Dla modego Hercena oara zoona
przez polski nard i opisywana przez Mickiewicza bya real-
na, uznawa j jednak za dowd kary za zdrad sowiaskoci.
Tiutczew, uprawiajc misjonizm podobny do dawnych narracji
sarmackich, kreli wizj Rosji jako drugiego Rzymu ze stolic
w Konstantynopolu. Jego zdaniem Rosja niczego nie podbijaa
w Europie rodkowo-Wschodniej, ale jedynie odzyskiwaa przy-
nalene jej ziemie (podobnie jak Polska, inkorporujca w XVI
wieku Ukrain)
72
. To zreszt historyczna ironia, e terminem
ziemie odzyskane, ktrym Polacy nazwali zdobycze podaro-
wane im przez Zwizek Sowiecki po II wojnie wiatowej, po-
suya si wczeniej Katarzyna II w odniesieniu do rosyjskiego
zaboru w Rzeczypospolitej
73
. Nikoaj Karamzin w swojej 12-to-
mowej Historii pastwa rosyjskiego przekonywa natomiast, e
ziemie, ktre Rosja opanowaa w rozbiorach, byy polsko-litew-
skim zaborem i stanowiy odwieczn dziedzin rusk, ktra
prawnie do swej macierzy powrcia
74
.
Jakby tego byo mao i to drugi powd szczeglnej niechci
wobec rosyjskiej dominacji Polacy uwaali si za kulturowo
i cywilizacyjnie lepszych od Rosjan, pod ktrych panowanie
si dostali. Oto kolejny paradoks polskiego dowiadczenia kolo-
nialnego z XIX wieku: skolonizowani nigdy, na adnym pozio-
mie materialnym, kulturowym, spoecznym, duchowym nie
uznali jakiejkolwiek wyszoci kolonizatora, ktrego przewaga
polegaa w ich ocenie wycznie na dysponowaniu nag, mili-
tarn si
75
. Przekonanie to wspiera fakt, e kontrolowany przez
72
Tame, s. 121-125.
73
Zob. A. Nowak, Od imperium do imperium. Spojrzenie za histori Euro-
py Wschodniej, Krakw 2004, s. 68.
74
Tame, s. 78.
75
Wicej na ten temat paradoksu kraju postkolonialnego odczuwajcego
wyszo nad swoim kolonizatorem zob. M. Janion, Niesamowita Sowiasz-
czyzna, dz. cyt., s. 328 oraz D. Trzeniowski, Rusykacja jako pozorne zagro-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
468
Moskw fragment dawnej Rzeczypospolitej nalea do lepiej go-
spodarczo rozwinitych obszarw rosyjskiego imperium. Oczy-
wicie, prby kompensowania kolonialnego podporzdkowania
poprzez dowartociowywanie wasnej kultury i poszukiwanie
w niej elementw lepszych od kultury kolonizatora to mecha-
nizm powszechny wrd skolonizowanych, jednak przypadek
polsko-rosyjski jest szczeglny z tego powodu, e rzadko kiedy
zdominowani mieli tak wiele racjonalnych argumentw i dowo-
dw na poparcie swojego punktu widzenia.
Ta odwrotna ni ma to zazwyczaj miejsce w sytuacji kolonial-
nej asymetria kulturowej wartoci bya jednym z powodw, dla
ktrych tak mizerne rezultaty daway prby rusykacji. Polacy
potrali nawet przechwyci konstruowane w tym celu instytucje
jak np. szkoy i wykorzystywa je do krzewienia swojej wa-
snej kultury oraz antyrosyjskich postaw, czego nigdy nie udao
si np. Hindusom pod panowaniem Brytyjczykw. Jednak suk-
cesy w obronie polskoci wcale nie byy tak kompletne, a pora-
ki w rusykacji tak cakowite, jak moe si wydawa. Kwesti t
w ciekawy sposb nawietla wana dla bada postkolonialnych
koncepcja mimikry Homiego K. Bhabhy.
Mimikra mimo woli
Przeciwko podejciom lansowanym w pierwszej fazie rozwo-
ju teorii postkolonialnej przez Saida i Spivak podnoszono cza-
sem zarzuty zaniedbywania perspektywy podmiotowej i kom-
pletnego unicestwienie postkolonialnego podmiotu pod jarzmem
kolonialnej dominacji. I rzeczywicie, budz one wtpliwoci
podobne do tych, jakie prowokuje teoria Pierrea Bourdieu: tak
dobrze opisuj dominacj, nierwnoci, podporzdkowanie i re-
produkcj hierarchii, e trudno zrozumie, w jaki sposb mo-
liwa jest w ogle zmiana, w tym szczeglnie zmiana na lepsze
enie. O nieskutecznoci rosyjskiego projektu kolonialnego w Polsce (XIX w.),
w: Postkolonialne badania.., dz. cyt., s. 159-173, zwaszcza s. 162-164.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
469
(rozumiana jako osabienie dominacji i emancypacja wczeniej
podporzdkowanych jednostek, spoeczestw i pastw). Said
i Spivak duo mwi o strategiach dominacji i marginalizacji
peryferii przez centrum, niewiele natomiast o oporze samych
peryferii
76
. Wartociowym uzupenieniem jest w tym punkcie
dzieo Homiego K. Bhabhy. Mwi si czasem, e wraz ze Spivak
i Saidem tworz oni wit Trjc teorii postkolonialnej. Gdyby
metafor t potraktowa powanie, Bhabhie ze wzgldu na abs-
trakcyjno-hermetyczno-metaforyczny styl pisania przypadaby
zapewne rola Ducha witego. Po otwarciu przedmiotowym
Saida i otwarciu podmiotowym Spivak jego dzieo nazwa wy-
pada otwarciem przepaci a przynajmniej szczeliny ktra
oddziela kolonialny podmiot od jego przedmiotu.
Bhabha wychodzi od diagnozy sytuacji kolonialnej, bliskiej
podejciu Saida i Spivak. W eseju The other question: Stereo-
type, discrimination and the discourse of colonialism pisze on:
[Dyskurs kolonialny] jest aparatem, ktry wydobywa na wierzch i dowar-
tociowuje rasowe/kulturowe/historyczne rnice. Jego gwn strategiczn
funkcj jest stworzenie przestrzeni dla poddanych ludw. Realizuje j, pro-
dukujc wiedz, bdc potem podstaw do dziaania mechanizmw nadzoru
i kompleksowej kontroli poprzez wzbudzanie przyjemnoci/nieprzyjemnoci.
Autorytetu jego strategii dostarcza produkcja wiedzy o kolonizujcym i sko-
lonizowanym, ktra pozostaje stereotypowa, jest jednak w obu przypadkach
wartociowana w przeciwny sposb. Celem dyskursu kolonialnego jest przed-
stawienie poprzez odwoanie do kryteriw rasowych skolonizowanych
jako zdegenerowanej populacji, co pozwala usprawiedliwi podbj i ustano-
wi system administracji i wiczenia
77
.
Zasadnicza rnica midzy Saidem i Spivak z jednej, a Bha-
bh z drugiej strony polega na ocenie sukcesu tego przedsi-
wzicia. O ile ci pierwsi koncentruj si na technikach, przy
pomocy ktrych dyskurs kolonialny stara si osign zamie-
rzony efekt, i na fatalnych konsekwencjach, jakie za tym id dla
76
Zob. A. Loomba, Colonialism/Postcolonialism, dz. cyt., s. 232.
77
H.K. Bhabha, The other question: Stereotype, discrimination and the
discourse of colonialism, w: tego, The Location of Culture, New York 1994,
s. 70.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
470
podporzdkowanych kultur i populacji, o tyle Bhabha odwraca
symboliczne znaczenie caej konfrontacji. Twierdzi, e dyskurs
kolonialny zawsze i z koniecznoci ponosi porak. Wynika to
z natury samego procesu ksztatowania tosamoci skolonizo-
wanych przez kolonizujcych. Zaduajc si u teoretykw psy-
choanalizy zwaszcza Jacquesa Lacana Bhabha pokazuje, e
przedsiwzicie to zawsze koczy si porak, prbuje bowiem
w sposb metonimiczny uformowa tosamo, ktra ze swej
istoty jest procesem i zjawiskiem metaforycznym
78
. Mimikra
uprawiana przez kolonialny podmiot pod mask podobiestwa
ukrywa niemoliwo identycznoci. Dlatego Bhabha nazywa
mimikr ironicznym kompromisem i czciow obecnoci
podmiotu kolonialnego
79
.
Mimikra okazuje si dowiadczeniem paradoksalnym dla
obu stron kolonialnego spotkania. Dla skolonizowanego jest pr-
b osignicia autentycznoci poprzez udawanie kogo innego.
Dla kolonizatora moe wydawa si sukcesem, ale niesie rw-
nie ze sob zagroenie. Naladowanie nigdy nie jest cakowicie
dokadne i wprowadza zaburzenia do oryginau. Zaburzenia te
wywouj u dominujcych niepokj, kwestionuj bowiem solid-
no ( xedness) ich wasnej tosamoci i podaj w wtpliwo
kontrol nad wasnym kodem kulturowym
80
. To sytuacja po-
dobna do tej, ktr stworzya midzynarodowa kariera jzyka
angielskiego. Anglicy stracili nad nim normatywn wadz.
Pojawienie si amerykaskiego angielskiego, kanadyjskiego
angielskiego, australijskiego angielskiego, a nawet malajskiego
angielskiego, hinduskiego angielskiego i tzw. kontynentalnego
angielskiego niszczy solidno ( xedness) systemu jzyka an-
gielskiego i pozbawia Anglikw wadzy nad ustalaniem jzy-
kowej normy. Decyduje o niej uzus wypracowany przez tych,
ktrzy przyswoili sobie angielski jako swj wasny jzyk.
78
Bhabha rozwija ten argument w tekcie Of mimicry and man: The am-
bivalence of colonial discourse. Zob. Bhabha, The Location of Culture, dz.
cyt., s. 85-92. Zob. rwnie D. Huddart, Homi K. Bhabha, dz. cyt., s. 44. Na
temat Lacanowskich inspiracji Bhabhy, w tym wykorzystania Lacanowskiej
koncepcji fazy lustra, zob. D. Huddart, Homi K. Bhabha, s. 29.
79
Bhabha, Of mimicry..., dz. cyt., s. 85-86.
80
Tame, s. 88.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
471
Drugim powodem poraki projektu kolonialnego jest wpisana
w niego aporia: sukces w deniu do ksztatowania kultury, oso-
bowoci i tosamoci skolonizowanych na wzr kolonizujcych
(jego manifestem s takie teksty jak choby Minute on Indian
Education Thomasa Macaulaya
81
) podkopuje podstawy dyskur-
su kolonialnego jako takiego. Skoro bowiem skolonizowanych da
si wyksztaci tak, aby przypominali kolonizujcych, oznacza
to, e nie ma midzy nimi adnej istotowej, biologiczno-rasowej
rnicy. Odwoujc si do historii Indii, Bhabha pokazuje, e pod
koniec okresu kolonialnego Brytyjczycy zaczli czu si nieswo-
jo w otoczeniu elity okoo 2 milionw Hindusw wyksztaco-
nych na brytyjsk mod (a czsto rwnie w brytyjskich insty-
tucjach) i z manierami, wiedz, wartociami i sposobem bycia,
ktrzy niebezpiecznie przypominali rodowitych Brytyjczykw.
Wydawaoby si, e si napdzajc mimikr jest domniema-
na (lub realna nie ma to wikszego znaczenia, chodzi bowiem
o procesy dokonujce si w obrbie ekonomii libidalnej, gdzie
pozr jest tak samo dobr przyczyn sprawcz, jak autentycz-
no) wyszo kultury kolonizatora nad skolonizowanym. To
ze wzgldu na ni podmioty skolonizowane podejmuj wysiek
upodobnienia si do kolonizatorw. I rzeczywicie, dopki po-
zostajemy w geogracznym obszarze zalenoci kolonialnych,
ktre interesuj Bhabh, taka interpretacja si sprawdza. Hin-
dusi uwaali Brytyjczykw za niszych, jeli chodzi o rozwj
duchowy, byli jednak wiadomi tego, e ich administracja, kolej
czy wojsko dziaaj lepiej ni cokolwiek, co wczeniej pojawi-
o si na subkontynencie indyjskim. Ta wyszo imponowaa
wielu Hindusom, zwaszcza z klas wyszych, ktrzy czasami
nadidentykowali si nawet z kultur kolonialnych wadcw,
stajc si bardziej brytyjscy ni Brytyjczycy. W Polsce podpo-
rzdkowanej Rosjanom sytuacja bya odwrotna: Polacy znw
susznie lub niesusznie, co nie ma wikszego znaczenia uzna-
wali si za lepszych od Rosjan pod kadym wzgldem poza mo-
liwoci stosowania brutalnej siy, co samo w sobie uznawano
za wyraz rosyjskiej niszoci i braku cywilizacji (nota bene tak
81
T. Macaulay, Minute on Indian Education, w: B. Ashcroft (red.), The
Post-Colonial Studies Reader, dz. cyt., s. 428-430.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
472
jakby Polacy uzyskiwali wczeniej posuszestwo ukraiskich
chopw dziki lozocznym dysputom na temat racjonalnoci
komunikacyjnej). Jeli wic nie ma wyszoci, nie powinno by
mimikry, a poraki w rusykacji daj na to najlepszy dowd.
Nie jest to jednak, moim zdaniem, trafny obraz sytuacji.
Oczywicie, rusykacja jako zakrojona na szerok skal akcja
poniosa porak, nie oznacza to jednak, e panowanie Rosji nie
zostawio po sobie ladw. Pewien wgld w istot problemu moe
dostarczy analiza stereotypowych wyobrae cywilizacyjnych,
ktre dominuj w Europie rodkowo-Wschodniej. Stereotypy
jak kade konstrukcje dyskursywne, czyli takie, poprzez ktre
nadajemy wiatu sens, s nieocenionym rdem inspiracji dla
bada postkolonialnych. Bdem byoby pozostawienie ich na
boku i koncentracja na samych tylko tekstach wysokiej kultu-
ry, jak np. powieci Andrzeja Stasiuka, co czsto robi polscy
badacze postkolonialni. Jeli zestawimy ze sob potoczne wy-
obraenia Niemcw o Polakach z tym, co Polacy myl na te-
mat swoich wschodnich ssiadw, okae si, e s to konstrukcje
zaskakujco podobne: Za nasz (niemieck/polsk) wschodni
granic koczy si Europa i zaczyna azjatycka dzicz. Rozciga
si tam kraj korupcji i lenistwa. Rzdz nim mae, jest on po-
grony w bocie i zabobonnej dewocji (katolickiej/prawosaw-
nej). W drogach s dziury, pocigi si spniaj, w miastach jest
niebezpiecznie. Stamtd pochodz nasze sprztaczki, opiekunki
do dzieci i prostytutki. Tam gin wszystkie kradzione u nas sa-
mochody. Itp., itd.
To rwnie znamienne, e w konstruowanych w XIX wieku
niemieckich narracjach uprawomocniajcych aneksj zachod-
nich i pnocnych prowincji I Rzeczypospolitej pojawiaj si
dokadnie te same argumenty, przy pomocy ktrych Polacy uza-
sadniali swoj aktywno na Kresach. Jak pisze Ewa Skorupa,
niemieccy kolonizatorzy zaczli kreowa siebie jako kulturo-
wych wybawcw, ktrych obowizkiem jest wtopienie w swj
organizm kultur niszych i gorzej rozwinitych
82
. W wyst-
pieniach dziewitnastowiecznych niemieckich intelektualistw
82
E. Skorupa, Germasko kontra sowiasko. Asymilacja Polakw czy
odrbno?, w: Postkolonialne badania..., dz. cyt., s. 151. W tekcie tym znale
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
473
i politykw takich, jak Heinrich von Treitschke, Otto Hinze,
Traugott Ernst Hasse czy Heinrich Class, znajdujemy doskonale
znane z innych dyskursw kolonialnych (w tym rwnie polskie-
go) argumenty o misji historycznej i kulturowej wyszoci,
tym razem Germanw nad Sowianami
83
. Niemcy stali si wic
reprezentantami kultury na nieucywilizowanym obszarze Euro-
py pisa w 1847 roku Moritz Wilhelm Heffter, podsumowujc
histori relacji sowiasko-germaskich w ktrym Sowianie
a do przyjcia niemieckich osadnikw nie byli niczym innym
ni dzicy nomadowie Azji lub Indianie w Ameryce [podkre-
lenie moje J.S.]
84
. Podmiemy w tym zdaniu Niemcw na
Polakw, a Sowian na Kozakw lub Rusinw, a stanie
si ono zwiz artykulacj podstawowego dogmatu sarmackie-
go dyskursu kresowego, ktry dzisiaj przywouje si jako wia-
te uzasadnienie dla idei jagielloskiej.
Nota bene analogiczna narracja rozwijaa si za nasz
wschodni granic. Jak pisze Andrzej Nowak, od czasw Piotra
dalsza ekspansja Rosji bdzie usprawiedliwiana, jak kady no-
woczesny imperializm, take deniem do rozcignicia zasad
wyszego porzdku pastwowego i zasad cywilizacji na po-
zbawione ich dotd lub zaniedbujce je ludy [podkrelenie moje
J.S.]
85
. Spostrzeenie bardzo trafne
86
. Gdyby polscy historycy
potrali przeanalizowa i zdekonstruowa polski dyskurs impe-
rialno-kolonialny z tak sprawnoci i zaciciem, z jakim dema-
skuj mocarstwowo Rosji, Polska byaby ju zapewne wiato-
wym liderem studiw postkolonialnych.
mona syntetyczne przedstawienie stereotypowych wyobrae o niemieckoci
i sowiaskoci, ktre w XIX wieku wspieray prusk ekspansj na wschd.
83
Tame, s. 154.
84
Cyt. za: I. Surynt, Badania postkolonialne a Drugi wiat. Niemiec-
kie konstrukcje narodowo-kolonialne w XIX wieku, Teksty Drugie 2007, nr
4, s. 35. Tekst ten jest wietnym przegldem stereotypowych, kolonialnych
i orientalistycznych wyobrae na temat Polski w dziewitnastowiecznych
Niemczech.
85
A. Nowak, Od imperium do imperium. Spojrzenie na histori Europy
Wschodniej, Krakw 2004, s. 67.
86
Odnajdujemy je ju w Orientalizmie Saida. Zob. E. Said, Orientalizm,
dz. cyt., s. 15.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
474
Wrmy jednak do problemu stereotypw. Nie mog sta si
oczywicie podstaw oceny faktycznego stanu rzeczy, ale jeli
spojrzymy na wyniki rnego rodzaju bada porwnawczych
i statystyk, okae si, e odlego kulturowa, jaka dzieli Pola-
kw od Rosjan, jest faktycznie w wielu wymiarach mniejsza ni
ta, ktra dzieli nas od Niemcw. Oto przykady wybrane z r-
nych dziedzin ycia spoecznego i kultury: percepcja korupcji
(im mniejszy wynik, tym wiksza aprobata dla korupcyjnych
zachowa) Niemcy 8.2, Polska 3.4, Rosja 2.4
87
; Gender Empo-
werment Index (im wyszy wynik, tym wiksza rwno pci)
Niemcy 0.804, Polska 0.606, Rosja 0.467
88
; Gender Related
Development Index (im wyszy, tym bardziej egalitarna dys-
trybucja zdobyczy cywilizacyjnych midzy pciami) Niemcy
0.921, Polska 0.848, Rosja 0.794
89
; wspczynnik urbanizacji
(odsetek ludnoci mieszkajcej w miastach) Niemcy 88, Polska
63, Rosja 73
90
; autorytaryzm (im wikszy wynik, tym silniejsze
wymaganie posuszestwa wobec autorytetu, nawet jeli jest ono
sprzeczne z kryteriami racjonalnymi) Niemcy 13.9, Polska 34.6,
Rosja 34.4
91
; niezaleno (im wikszy wynik, tym wikszy na-
cisk na autonomiczne podejmowanie decyzji) Niemcy 69.7, Pol-
ska 22.6, Rosja 29.6
92
; zaufanie do ludzi (im wyszy wynik, tym
wiksze zaufanie) Niemcy 37.5, Polska 18.4, Rosja 42
93
.
Powysze przykady nie s oczywicie caociow diagnoz
narodowych habitusw, pokazuj jednak, e istniej wane wy-
miary spoeczno-kulturowe (stosunek do korupcji, wadzy czy
rwnouprawnienia pci, stopie urbanizacji), w ktrych Polska
blisza jest Rosji ni Niemcom, a gdybymy te dwa pastwa
potraktowali jako synekdochy szerszych caoci cywilizacyjno-
-kulturowych: Wschodowi ni Zachodowi.
87
rdo: Transparency International.
88
rdo: United Nations Development Report 2004.
89
rdo: tame.
90
rdo: Population Division of the United Nations Secretariat, World
Urbanization Prospects: The 2001 Revision, Data Tables and Highlights
(ESA/P/WP.173, 20 March 2002) via NationMaster.com.
91
rdo: World Values Survey (http://www.worldvaluessurvey.org/).
92
rdo: tame.
93
rdo: tame.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
475
Jak to si ma do rusykacji i dowiadczenia rozbiorw?
Bardzo trudno byoby wykaza w metodologicznie poprawny
sposb, e taka sytuacja to bezporedni wynik wydarze XIX
wieku. Nie dysponujemy wiarygodnym materiaem, ktry po-
kazywaby, jak wygldaa sytuacja wczeniej i czy swojego
wschodniego charakteru Polska kultura nie dziedziczy przypad-
kiem po sarmackich przodkach. Gdyby udao si ustali, e za
taki stan rzeczy odpowiadaj jednak rozbiory, moglibymy sfor-
muowa na tej podstawie siln wersj hipotezy o mimikrze
mimo woli. Mwiaby ona, e nie tylko jak pokazuje Bhabha
ksztatowanie podmiotowoci skolonizowanego jest projektem
skazanym na porak, poniewa nie moemy przekroczy pew-
nej granicy upodobnienia, ale e mimikra jest rwnie proce-
sem, przed ktrym nie da si uciec, i dokonuje si on zawsze,
nawet pomimo oporu ze strony podporzdkowanych. A wic lk
przed wpywem musi zawsze skonfrontowa si ze swoim przed-
miotem: wszechobecnym zapoyczaniem i wdrwk wzorw
kultury. Kolonizacja musi wic oznacza jak zmian w kul-
turze skolonizowanego. Zjawisko takie nie jest zreszt trudno
wytumaczy. Wyjaniaj je najprostsze mechanizmy uczenia
si spoecznego poprzez modelowanie: obserwowane sposoby
zachowania ulegaj automatycznie i bezreeksyjnie powieleniu;
stanowi to podstawow prawidowo spoecznego funkcjono-
wania czowieka
94
. Nieco bardziej wyranowane wyjanienie
znalelibymy w psychoanalizie Lacanowskiej. W Seminarium
XI Lacan zajmuje si zjawiskiem mimikry i naladowania, od-
woujc si do przykadw ze wiata zwierzt. Jego zdaniem
przyczyn mimikry jest wpisane w istot ycia denie do do-
pasowania si do obrazu/ta i przymus jego reprodukowania.
Odnajdujemy tu wtek z wczesnego okresu twrczoci Lacana,
gdy naladowanie obrazu odgrywao kluczow rol rozwojow
w tzw. fazie lustra. Te oba wytumaczenia psychoanalityczne
i psychospoeczne traktowa mona jako uzupeniajce si, bo
prawidowoci, do ktrych si odwouj, i rezultaty, ktre postu-
luj, s zasadniczo podobne.
94
Zob. np. E. Aronson, Czowiek istota spoeczna, tum. J. Radzicki,
Warszawa 2009.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
476
W przypadku Polski i Rosji nie mamy adnego sposobu na
zwerykowanie hipotezy mimikry mimo woli w takiej mocnej
wersji. Moemy jednak sformuowa jej sabsz czy te nieco
inn wersj, ktr proponuj nazwa odwrcon hipotez mimi-
kry. Ot Bhabha pokazuje, e w sytuacji kolonialnej zjawisko
podobiestwa midzy skolonizowanym a kolonizatorem staje si
rdem dyskomfortu dla tego drugiego, poniewa burzy hierar-
chie i opozycje, na ktrych opiera si kolonialny dyskurs. Sytu-
acja Polski bya odwrotna: w hierarchii wartoci kulturowych
skolonizowany sta wyej ni kolonizujcy. Samo podobiestwo
okazuje si jednak tak samo dyskomfortowe, tym razem jednak
dla strony skolonizowanej. Nasz opr przed stereotypowym wy-
obraeniem, jakie ywi o nas Niemcy, oraz sprzeciw, jaki budzi
mog porwnania i statystyki podobne do przytaczanych powy-
ej, wynika z pragnienia zaprzeczenia jakiemukolwiek podobie-
stwu pomidzy nami a naszymi niszymi kulturowo kolonizato-
rami Rosjanami. Jest ono dla nas tak samo niewygodne, jak dla
Brytyjczykw podobiestwo midzy nimi a grup wyedukowa-
nych i zwesternizowanych Hindusw: podwaa binarn opozycj
wyszoci-niszoci, na ktrej zbudowana zostaa tosamo.
Taka odwrcona hipoteza mimikry stawia rwnie w cieka-
wym wietle stereotypowe polskie wyobraenia o poznaniakach
(uporzdkowani i interesowni jak Niemcy) oraz krakusach (skpi
drobnomieszczanie). Byyby to sposoby negowania pozytywnej
mimikry (to znaczy wspgrajcej z oglnym obrazem idealne-
go, narodowego ja), jaka dokonaa si w regionach podporzdko-
wanych orodkom o wyszym stopniu cywilizacyjnego rozwoju.
W Polsce, czyli w Trzecim wiecie
Narodowe odrodzenie w warunkach kolonialnej represji
cechuje si paradoksalnym odwrceniem pisze iek w ksi-
ce Tarrying with the Negative. To tylko ta wanie represja ko-
lonialna (zakaz) wzbudza opr, dziki ktremu moliwe staje
si narodowe odrodzenie. Spontaniczna idea, e ratujemy
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
477
resztki wczeniejszej tradycji spod jarzma kolonialnej represji,
odpowiada doskonale temu, co Hegel nazywa zudzeniem (ze-
wntrznego) odbicia: padajc oar tego zudzenia, zapomina-
my, e nard, tosamo narodowa pojawiaj si poprzez do-
wiadczenie zagroenia swojego istnienia i wczeniej w ogle
nie istniay
95
. Wynalezienie narodu to wic rodzaj retrospek-
tywnie dziaajcej tautologii:
Widzimy tutaj fundamentalny paradoks ponownego odkrywania tra-
dycji, ktry pojawia si w procesie konstruowania narodowej tosamoci:
nard odnajduje sens swojej tosamoci w tautologicznym gecie, to znaczy
odnajdujc samego siebie jako ju obecnego w swojej tradycji. (...) W samym
akcie powrotu do swoich (zewntrznych) warunkw istnienia, (narodowa)
rzecz powraca do samej siebie. Powrt spowodowany okolicznociami jest
dowiadczany jako powrt do swoich prawdziwych korzeni
96
.
Ten cyrkularny ruch tautologicznie samopotwierdzajcego si
zaoenia spotkalimy ju wczeniej w grae nostalgii opisuj-
cym, w jaki sposb Rzecz(pospolita) i Polska stanowiy nawza-
jem dla siebie warunki moliwoci i niemoliwoci zarazem.
Paradoksalna konstrukcja narodowej tosamoci, o ktrej pi-
sze iek, majc na myli przede wszystkim Bakany, czsto po-
jawia si w rzeczywistoci postkolonialnej, szczeglnie w Afry-
ce subsaharyjskiej oraz Ameryce aciskiej, gdzie sporadycznie
tylko si zdarza, e obecne pastwo w jakikolwiek sposb kon-
tynuuje przedkolonialn tradycj tosamoci politycznej lub na-
wet etnicznej. Zwizki nacjonalizmu z dyskursem dekoloniza-
cyjnym s paradoksalne nie w tylko w tym jednym wymiarze.
Leela Gandhi, komentujc tezy Parthy Chatterjeeego, wskazuje
na to, e chocia skolonizowani zdecydowanie odrzucaj kolo-
nializm, a krytycy postkolonialni udowadniaj fundamentalne
zwizki kolonializmu z nowoczesnoci, jednoczenie i jedni,
i drudzy silnie dowartociowuj inny aspekt nowoczesnoci:
pastwo narodowe
97
.
95
S. iek, Tarrying with the Negative, dz. cyt., s. 116.
96
Tame, s. 148.
97
L. Gandhi, Teoria postkolonialna, dz. cyt., s. 108, P. Chatterjee, Nationa-
list Thought and the Colonial World. A Derivative Discourse?, Oxford 1999, s. 8.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
478
Przypadek Polski poniekd wpisuje si w te postkolonial-
ne paradoksy, ma jednak wasn specyk. Rola rozbiorw
w ksztatowaniu si wzoru polskiej tosamoci narodowej jest
niemoliwa do zanegowania, a jednak to nieprawda jak bywa
to zwykle w sytuacji kolonialnej e kolonializm stworzy nard
polski zgodnie z mechanizmem diagnozowanym przez ika.
Pod koniec XVIII i XIX wieku, gdy zaczo si nacjonalistyczne
przebudzenie, w Europie istniao kilka starych narodw, to zna-
czy takich, w przypadku ktrych moemy wskaza na cigo
midzy przednowoczesn i nowoczesn tosamoci narodow.
W 1789 roku do grupy tej zaliczali si Anglicy, Szkoci, Fran-
cuzi, Holendrzy, Kastylijczycy i Portugalczycy na zachodzie,
Duczycy i Szwedzi na pnocy oraz Wgrzy, Polacy i Rosjanie
na wschodzie
98
. Nie znaczy to, e nard polski istnia wczeniej
w takiej formie, jak przyjmuj narody nowoczesne. By on wa-
nie narodem przednowoczesnym, czyli skonstruowanym na in-
nych zasadach ni nowoczesne wsplnoty narodowe. W wieku
XIX, w rzeczywistoci kolonialnego zdominowania, przeszed
proces radykalnej rekonstrukcji, ktry pod wieloma wzgldami
przypomina kolonialne formowanie si wsplnot narodowych
w innych czciach wiata. W obu sytuacjach a wic zarw-
no w przypadku narodu polskiego, jak i innych zdominowanych
przez kolonializm mamy do czynienia z nacjonalizmem o fan-
tazmatyczno-ideologicznej naturze. O ile w krajach takich, jak
Francja, Anglia czy nawet Niemcy lub Wochy, wiadomo
narodowa ksztatowaa si rwnolegle z budow nowoczesnej
pastwowej infrastruktury, o tyle w rzeczywistoci kolonialnej
proces ten zachodzi wanie wobec braku podobnej infrastruk-
tury, a nawet wicej: jako sprzeciw wobec tego wanie braku.
A na terenach byej Rzeczypospolitej nawet w konfrontacji
z parcelacj pastwa na trzy rne, niezalene od siebie strefy.
Poza tym, jak argumentuj John Plamenatz i Partha Chatterjee,
w pastwach Europy Zachodniej nacjonalizm by czci nowo-
czesnoci, a wic organicznym produktem wewntrznej dyna-
miki spoeczno-kulturowej, podczas gdy na kolonialnych pery-
98
H. Seton-Watson, Old and New Nations, w: J. Hutchinson, A.D. Smith
(red.), Nationalism, Oxford 1994, s. 134.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
479
feriach i jedno, i drugie odbierano jako zasadniczo obce
99
. Pod
tym wzgldem debaty modernizacyjne w Polsce do zudzenia
przypominaj dyskusje prowadzone w postkolonialnych pa-
stwach Azji lub Afryki.
Fantazmatyczny rys w konstrukcji polskiej tosamoci na-
rodowej, silnie obecny zwaszcza w epoce romantyzmu, wiet-
nie opisa i zdekonstruowa Stanisaw Brzozowski w Legendzie
Modej Polski. Przypado ta cechowaa polsk myl emigra-
cyjn, ktra w oderwaniu nie tylko od procesu ksztatowania
si instytucjonalnej formy pastwa, ale bez kontaktu ze swoim
wasnym spoeczestwem podja wysiek napenienia treci
narodowej formy:
Emigracya musiaa ocali, ugruntowa Polsk, jako wasne przeycie we-
wntrzne, jako wasne przekonanie, akt woli i wiary, i jednoczenie tak ocalo-
n Polsk w yciu stworzy. Z tych jej zada wynikaa caa jej praca mylowa,
jej pojcia, metody i punkty widzenia
100
.
Dlatego polska tosamo narodowa ma zdaniem Brzozowskie-
go charakter legendarny lub mityczny
101
. Jest oderwan od
realiw ycia spoecznego konstrukcj, ktra jednak oddziauje
bardzo silnie na rzeczywisto. Termin legenda, tak jak uy-
wa go Brzozowski, jest wic bardzo bliski psychoanalitycznemu
rozumieniu fantazmatu i ideologii. W Legendzie Modej Polski
czytamy:
ycie istotne i ycie urojone nieprawda, nic atwiejszego nad przepro-
wadzenie takiego rozgraniczenia: tu rzeczywisto, tam marzenie. Praca
kamieniarza, ubijajcego bruk, i stan duszy poety, ktry ponad jego gow
snuje niedostrzegalny, nie pozostawiajcy w przestrzeni ladu szlak marze.
Std te atwo przewidzie znaczenie ironicznego tytuu ksiki: legenda.
(...) Wniosek przedwczesny. W wyraz legenda nie wkadam adnej ironii,
99
Zob. P. Chatterjee, Nationalist Thought and the Colonial World. A Deri-
vative Discourse?, Oxford 1999, s. 1-2.
100
S. Brzozowski, Legenda Modej Polski, Lww 1910, s. 219.
101
Podobn tez w nieco innym kontekcie artykuuje Jedlicki, gdy twier-
dzi, e z powodu zapnienia cywilizacja bya w Polsce przede wszystkim
ide moralno-polityczn. W obu wypadkach chodzi o oderwanie idei od spo-
ecznych realiw. Zob. J. Jedlicki, Jakiej cywilizacji..., dz. cyt., s. 34.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
480
posuguj si nim jak terminem naukowym, dla oznaczenia pewnej metody,
pewnego kierunku zuytkowywania i opracowywania swego wewntrznego
ycia, swych stanw psychicznych. (...) Wszystko, co przybiera posta twar-
dej, niezmiennej rzeczywistoci: zarwno wiat zyczny, jak nasze ja, zarw-
no spoeczestwo, jak i wymarzone istoty, o ktrych mwi nam religia i sztu-
ka, s ju stwardnieniami, krystalizacyami, wytworami a cilej, pewnemi
staemi metodami, typami ujmowania i wartociowania tego stwarzajcego
wszystkie ujcia, tre chwytan i form, co chwyta potoku
102
.
To bardzo interesujcy moment, Brzozowski czy bowiem
w swojej reeksji na dugo przed ikiem, Deleuzem, Guatta-
rim, a nawet zanim zrobi to Walter Benjamin pojcia marksi-
stowskie z kategoriami przywodzcymi na myl psychoanaliz
(bo nie mona raczej mwi tu o celowym zabiegu; wrd swo-
ich psychologicznych inspiracji Brzozowski wymienia przede
wszystkim Bergsona
103
).
Brzozowski podkrela w wielu miejscach Legendy Modej
Polski owo oderwanie duchowej elity spoeczestwa od realiw,
w ktrych ono yo, i wpyw tego oderwania na ksztatowa-
nie si nowoczesnego polskiego narodu. Oddzielne jednostki
pisze Brzozowski gromadka oddartych od ycia i zwizku
z wasnym spoeczestwem ludzi musiay tu stworzy dzieo
niemoliwe, stworzy to, co moe by wynikiem tylko pra-
cy caego narodu: wasn wiadomo narodow
104
. Chocia
owym oddzieleniem i oderwaniem bya przymusowa emigracja,
Brzozowski niewiadomie diagnozuje tu problem, ktry ma cha-
rakter o wiele bardziej uniwersalny i dotyczy sytuacji kolonial-
nej jako takiej: nieprzystawalno sfery duchowej i materialnej
w procesie ksztatowania si tosamoci narodowej. Chatterjee
ujmuje to w ten sposb:
102
S. Brzozowski, Legenda..., dz. cyt., s. 105-106.
103
Na marginesie tylko warto zauway, e pojawienie si tu Bergsona
jest interesujce, poniewa stanowi on rwnie rdo inspiracji dla Gille-
sa Deleuzea. Formua ujmowania potokw, o ktrej pisze tu Brzozowski,
nie przypadkiem wic przywodzi na myl koncepcj kodowania strumieni,
o ktrej pisz Deleuze i Guattari w swojej monumentalnej pracy Capitalisme
et schizophrnie.
104
S. Brzozowski, Legenda..., dz. cyt., s. 221.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
481
Antykolonialny nacjonalizm tworzy wasn domen suwerennoci we-
wntrz kolonialnego spoeczestwa, zanim rozpocznie polityczn walk
z imperialn wadz. Osiga to, dzielc wiat instytucji spoecznych na dwie
dziedziny: materialn i duchow. To, co materialne, jest domen zewntrz-
n. Mieci si tam gospodarka, struktury pastwowe, nauka i technologia.
To domena, w ktrej Zachd wykaza swoj wyszo, a Wschd zosta po-
konany. (...) wiat duchowy jest natomiast domen wewntrzn, w ktrej
pielgnuje si najistotniejsze wyznaczniki. (...) Ta prawidowo jest (...) fun-
damentaln cech antykolonialnych nacjonalizmw Azji i Afryki
105
.
Mona by doda: oraz nacjonalizmu polskich romantykw. Bo
czy nie syszymy tutaj dokadnie tego samego, o co chodzio
Mickiewiczowi, gdy mwi, e Rzeczpospolita musiaa si ugi
pod materialn si zaborcw, ale nic nie jest w stanie przemc
jej duchowej wielkoci? W dziewitnastowiecznej polskiej myli
narodowej widzimy doskonale, e jak uj to Andrzej Mencwel
wraz z dematerializacj pastwa polskiego nastpia spirytu-
alizacja jego idei
106
.
Na tym podobiestwa si nie kocz. Kilku innych teorety-
kw z grupy subalternistw w tym zwaszcza Dippesh Cha-
krabarty i Ranajit Guha wskazuje, e formowanie si tosa-
moci narodowej w rzeczywistoci (post)kolonialnej sprowadza
si zawsze do dominacji spoecznych elit nad masami, z ktrymi
nie maj one kontaktu. Przygodna kondycja polskiej Wielkiej
Emigracji odpowiada tu oglnie sytuacji elit ze skolonizowane-
go kraju, ktre nawet jeli nie s zmuszone do emigracji, staj si
czym na ksztat emigrantw w swoim wasnym pastwie. Wo-
bec nieistnienia masowych mechanizmw wytwarzania naro-
dowej wiadomoci, takich jak dziaajce w narodowym jzyku
rodki masowego przekazu i kapitalistyczne drukarstwo, ktre
odegray zasadnicz rol w ksztatowaniu si nowoczesnych na-
rodw na zachodzie Europy, oraz w obliczu zdominowania apa-
ratu administracyjnego przez wadcw kolonialnych narodowe
105
P. Chatterjee, The Nation and its Fragments. Colonial and Postcolonial
Histories, Princeton 1993, s. 6.
106
A. Mencwel, Od historii idei do ideowego projektu. Andrzeja Walic-
kiego historyczna teoria narodu, w: A. Walicki, Prace wybrane, t. 1, Krakw
2009, s. VIII.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
482
elity znajduj si na pozycji kompletnie odcitej od mas. Jedno-
czenie maj o wiele lepsz od nich moliwo komunikowania
si z kolonialn wadz, co daje im okazj do samodzielnego
ksztatowania idei narodowej i po dekolonizacji narzucenia jej
reszcie spoeczestwa.
Co ciekawe, transferu wiedzy dotyczcej formowania si na-
rodw mona dokona rwnie w drug stron z Europy rod-
kowo-Wschodniej do rzeczywistoci postkolonialnej. Miroslav
Hroch uwaa, e ruchy nacjonalistyczne w Europie Wschodniej
rozwijay si w trzech fazach: 1. w maych grupkach pisarzy, na-
ukowcw i artystw pojawiaa si idea narodowa, 2. patriotycz-
ne krgi agitatorw rozpowszechniay j wrd mas, 3. powsta-
wa masowy ruch narodowo-wyzwoleczy, ktry obejmowa
klasy rednie i nisze
107
. Schemat ten do dobrze opisuje rozwj
narodowej wiadomoci w rzeczywistoci kolonialnej. Trafnie
przedstawia na przykad ksztatowanie si idei narodowej w In-
diach XIX i pierwszej poowy XX wieku
108
.
Jak wic wida, analogia midzy Polsk a odleg rzeczy-
wistoci kolonialno-peryferyjn Trzeciego wiata jest silna
i obejmuje wiele wymiarw. Jeli chcemy lepiej zrozumie swoj
histori, powinnimy przyglda si mniej losom pastw zachod-
nio-europejskich, a wicej temu, co dziao si i dzieje w Afryce,
Azji czy Ameryce aciskiej. Zwaszcza ta ostatnia jest do Pol-
ski podobna. Skada si na to dowiadczenie dominacji kolonial-
nej, podobiestwa w historii gospodarczej (w Rzeczypospolitej
paszczyzna i folwarki, w Ameryce aciskiej niewolnictwo
i plantacje), analogiczny, peryferyjny sposb integracji z rynkiem
wiatowym czy last but not least dua rola religii katolickiej
w yciu publicznym. Pod kadym z tych wzgldw Polska jest
jednoczenie radykalnie odmienna od zachodu Europy, a zwasz-
cza od jego lepiej rozwinitych pastw. Blisko Polski i Trzecie-
go wiata rezonuje czasem we wspczesnych polskich analizach
postkolonialnych. Dariusz Skrczewski przywouje na przykad
107
Zob. A.D. Smith, Nationalism, dz. cyt., s. 103.
108
Zob. np. B. Parekh, Colonialism, Tradition and Reform. An Analysis of
Ghandis Political Discourse, New Delhi 1999 oraz Ch. Jaffrelot (red.), Hindu
Nationalism. A Reader, Princeton 2007.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
483
opini Adama Zagajewskiego, e Polacy musz wierzy w jak
ide i konstruowa jak utopi, bo bez tego mogliby pozosta
plam Trzeciego wiata na europejskiej mapie
109
. wiadomo
podobiestwa peryferyjnej kondycji Polski i innych pastw post-
kolonialnych jest jednak saba, a do jej diagnoz podchodzi si
zbyt mao radykalnie. To, co mwi Zagajewski, pozostaje wia-
dectwem wci silnej w polskim dyskursie publicznym praktyki
przykrywania Realnej kondycji Polski konstrukcjami fantazma-
tycznymi bez podjcia prby przemierzenia owego fantazmatu.
Interesujce z polskiego punktu widzenia wydaje si, e sub-
alternici, uprawiajc swoj jak okrela to Ewa Domaska
insurekcyjn historiogra
110
, opisuj i analizuj problem relacji
midzy masami a elitami w odniesieniu do kwestii chopskiej,
w tym zwaszcza powsta chopskich
111
. Stosunek elit do chop-
skich mas ujawnia jedn z podstawowych prawidowoci pe-
ryferyjnego, (post)kolonialnego nacjonalizmu: dy on jedno-
czenie do uzyskania niezalenoci przez nard oraz do obrony
wartoci, stylu ycia i pozycji elit przed zagroeniem ze strony
emancypujcych si mas
112
. Subalternici akcentuj przy tym au-
tonomi dyskursu chopskiego i odrbno jego celw od gw-
nego dyskursu elit. Znajdujemy tu punkt bezporedniej stycz-
noci myli postkolonialnej z analiz polskiej sytuacji w czasie
rozbiorw. Przez pryzmat teorii postkolonialnej moglibymy
wic spojrze w nowy sposb na fundamentaln, aczkolwiek
niedocenian kwesti z polskiej historii, a mianowicie relacj
midzy chopstwem a zaborcami oraz chopstwem a szlachecki-
mi elitami, w ktrej papierkiem lakmusowym staje si stosunek
109
A. Zagajewski, Nowy klasyk Sndor Mrai i jego Dziennik, Ga-
zeta Wyborcza, 30 grudnia 2004 (nr 306), s. 21, cyt. za: D. Skrczewski,
Retoryka pominicia i przemilczenia a prawda literatury: o postkolonialnych
implikacjach pewnych praktyk dyskursywnych, w: H. Gosk, B. Karwowska,
(Nie)obecno. Pominicia i przemilczenia w narracjach XX wieku, Warsza-
wa 2008, s. 89.
110
Zob. E. Domaska, Historiograa insurekcyjna, Literatura na wie-
cie 2008, nr 1-2 (438-439), s. 356-368.
111
Zob. np. P. Chatterjee, Nation and Its Fragments, dz. cyt., rozdz. 8, The
Nation and Its Peasants, s. 158-172.
112
Zob. G. Prakash, Subalternici a krytyka postkolonialna, tum. P. Am-
broy-Lis, Literatura na wiecie 2008, nr 1-2 (438-439), s. 340.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
484
chopstwa do narodowych powsta oraz jego wasna dziaalno
powstacza. To temat zasugujcy na osobn rozpraw o bar-
dziej historycznym charakterze ni niniejsza ksika, chciabym
wic zwrci uwag jedynie na dwie sprawy. Pierwsza, o ktrej
ju wspominaem, to obojtny stosunek ukraiskich chopw do
polskich akcji powstaczych w XIX wieku. Zarwno powstanie
listopadowe, jak i styczniowe zamanifestowao si na Ukrainie
sabo i w zasadzie ograniczao si do orodkw szlacheckich. Po-
kazuje to, jak niewielkie efekty polonizacyjne przyniosa wrd
chopw polska kolonizacja i jak sabo identykowali si oni
z tosamoci polsk. O tyle to paradoksalne, e wanie Kresy,
a zwaszcza ukraiskie kresy poudniowo-wschodnie, stay si
dla polskich patriotw XIX wieku synonimem i kwintesencj
polskoci, do czego wrc w nastpnym rozdziale.
Pit achillesow obu powsta byo stosunkowo sabe zaan-
gaowanie chopw, ktrzy czsto uwaali powstania za woj-
ny panw. To kolejny przykad negatywnych konsekwencji
dziaania populistycznego rozumu szlachty, ktry wiadomie
i celowo usun znakomit wikszo polskiego spoeczestwa
poza granic heterogenicznoci. Oczywicie, analiz kontrfak-
tyczn atwo zdyskredytowa jako gdybanie, jest jednak przy-
puszczeniem wrcz zdroworozsdkowym, e gdyby dziaalno
zaborcw spotkaa si z systematycznym, powszechnym i zde-
cydowanym oporem chopskich mas, trwae zdominowanie Rze-
czypospolitej przez obce potgi nie byoby moliwe.
Drugi ciekawy problem zasugujcy na postkolonialn anali-
z to jedno, szczeglne powstanie z okresu rozbiorw, a miano-
wicie powstanie krakowskie z 1846 roku
113
. Wrogie wystpienia
chopw przeciw szlachcie, do jakich wtedy doszo, tumaczy
si celowym dziaaniem wadz austriackich, ktre podburzyy
ludno wiejsk i skieroway jej agresj w stron szlacheckich
panw. Co znamienne, w bardzo podobny sposb bywaj tu-
113
Leela Gandhi wspomina, e do powstania tego pozytywnie odniosy
si zachodnie organizacje rewolucyjno-antykolonialne: Fraternal Democrats
oraz International Association, co uznaje za przykad tworzenia si antyko-
lonialnych wsplnot afektywnych. Zob. L. Gandhi, Affective Communities.
Anticolonial Thought and Politics of Friendship, Delhi 2006, s. 8.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
485
maczone konikty polsko-ukraiskie w dziewitnastowiecznej
Galicji
114
. To rozumowanie gboko ideologiczne, a co gorsza tej
ideologicznoci niewiadome. Wadze zaborcze rzeczywicie
wykorzystyway do swoich celw podziay w spoeczestwie
polskim i czciowo przyczyniy si w ten sposb do ich petry-
kacji lub nawet wzmocnienia. Tak postpowali nie tylko Austria-
cy w Galicji, ale rwnie Rosjanie w swoim zaborze
115
. Jednak
to nie oni stworzyli te podziay. Twrc warunkw moliwoci
podobnej polityki by nikt inny, jak sami Polacy szlacheccy
wodarze Rzeczypospolitej. Utrzymywali je ze wzgldu na swj
interes polityczny oraz gospodarczy. Fakt, e zaborcy napdzili
chamw na panw i Kozakw na Polakw, mona uzna tylko za
szczegln, (post)kolonialn ironi historii.
Co by byo, gdyby...
Rozbiory s w polskiej zbiorowej pamici tak wielkim zem
i tak ogromn traum, e ich odwrotno narodow suweren-
no, o ktr w rny sposb walczyli w XIX wieku powstacy,
poeci i organicznicy automatycznie utosamia si z bogosa-
wiestwem ziemi obiecanej. Jednak przedrozbiorowa historia
I Rzeczypospolitej pokazuje raczej, e problemy spoeczne,
gospodarcze i kulturowe nagromadzone na przestrzeni wiekw
i tak sprawiyby, e wejcie w nowoczesno dla mieszkacw
114
Zob. Cz. Partacz, Przyczyny i przebieg koniktu ukraisko-polskiego
w Galicji na przeowie XIX i XX wieku, Przegld Wschodni 1992/1993, t. II,
z. 4 (8), s. 841-849. Autor przeprowadza w tym tekcie systematyczn krytyk
ukraiskich pomysw, aby walczy o niepodlego si, i karci odwoywa-
nie si Ukraicw do przemocy. Czy jednak walka Ukraicw o samostano-
wienie bya w czym gorsza od walki Polakw? Dlaczego nie zastosowa tych
samych kryteriw oceny do polskich powsta narodowych i nie potpia ich
za oary ludzkie, ktre za sob pocigny? Perspektywa taka w gwnym
nurcie polskiej historii zupenie nie istnieje. Nawet jeli uznaje si, e powsta-
nia byy bdem, robi si to w oparciu o kryterium pragmatycznej skuteczno-
ci, a nie moralnej dopuszczalnoci.
115
Zob. H. Gbocki, Kresy imperium, dz. cyt., s. 469.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
486
Rzeczypospolitej musiaoby si okaza niezwykle trudne i za-
pewne nie mniej traumatyczne. rdem spoecznych napi
byy przede wszystkim dwie sprawy: kwestia chopska i proble-
my uznania, czyli tarcia na styku tosamoci etnicznych, kultu-
rowych, jzykowych i proto-narodowych.
To pewne, e Rzeczpospolita, gdyby istniaa w XIX wieku,
miaaby ogromne problemy z unowoczenieniem stosunkw
spoecznych na wsi. Folwark i gospodarka paszczyniana nie
tylko stanowiy fundament spoecznego porzdku pastwa, ale
obudowane zostay caym kompleksem kulturowych konstruk-
cji, tworzcych sarmack tosamo szlachty i magnatw. Prze-
cicie tego gordyjskiego wza byoby niezwykle trudne. Do-
szoby zapewne na tym tle nie tylko do sporw czy dyskusji,
ale buntw, a moe nawet wojny domowej. To, e paszczyzn
zniosy wadze zaborcze, w pewnym sensie uatwio spraw.
Decyzj t mona byo krytykowa jako zamach na tradycyjnie
polsk tosamo oraz gospodarcz baz szlacheckiego narodu,
kierujc w ten sposb energi resentymentu w kierunku zabor-
cw, nie dao si jej jednak skutecznie podway. Gdy po piciu
dekadach pojawio si nowe pastwo polskie, odwrcenie zmian
nie byo ju moliwe. O tym, jak wielkie problemy miaaby szla-
checka Rzeczpospolita ze skutecznym rozwizaniem kwestii
chopskiej, wiadczy porednio fakt, e II Rzeczpospolita w cza-
sie dwch dekad swojego istnienia nie potraa przeprowadzi
reformy rolnej i skutecznie uwaszczy chopw. Po nieudanej
prbie z 1920 roku, kiedy reform roln obalono jako sprzeczn
z Konstytucj marcow, nowa ustawa z 1925 roku miaa wielkie
problemy z wejciem w ycie, o czym wiadczy fakt, e do 1939
roku rozparcelowano zaledwie okoo 1/5 majtkw ziemia-
skich. Dopiero PKWN skutecznie podzieli ziemi dekretem
z 1944 roku, ktry wykonano w cigu nastpnych kilku lat. Nota
bene by to jeden z powodw popularnoci nowej wadzy wrd
ludowych mas
116
.
116
Wicej na ten temat zob. J. Majmurek, PRL jako projekt modernizacji
peryferyjnej (perspektywa systemu-wiata), w: J. Majmurek, P. Szumlewicz
(red.), PRL bez uprzedze, Warszawa 2010.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
487
Pochodn problemu chopskiego byyby trudnoci ze skon-
struowaniem nowoczesnego narodu polskiego. Bez zaborcw
nie musiaoby to wcale okaza si atwiejsze. Wszyscy waci-
wie teoretycy nacjonalizmu podkrelaj, e powstanie narodu
wymaga stworzenia wizi i identykacji ponad podziaami gru-
powymi. Tu tkwi podstawowy problem modelu sarmackiego,
ktry z denicji zakada ekskluzywno narodu i zrwnywa
go ze szlacheck elit. Sytuacja polska pod tym wzgldem ra-
dykalnie rnia si od tej panujcej w Europie Zachodniej. Za-
nim powstay tam nowoczesne narody, ani arystokraci z Francji
czy Niemiec, ani chopi z tych krajw nie byli Francuzami lub
Niemcami. Arystokraci byli arystokratami, kosmopolityczny-
mi i przywizanymi do tytuw, a nie do etnicznoci, a chopi
chopami deniujcymi si poprzez przynalenoci o lokalnym
charakterze lub poprzez klasowe odniesienie do arystokracji
i mieszczastwa. Potem i jedni, i drudzy stali si Francuzami
lub Niemcami. W Polsce natomiast, zanim powsta nowoczesny
nard polski, szlachta bya ju od wiekw Polakami, a chopi
czy mieszczanie (nie mwic o ydach) nie. Wejcie w nowo-
czesno wymagao wic nie tyle powstania nowej kategorii, co
otwarcia starej. Podstawowe badania nad funkcjonowaniem grup
spoecznych pokazuj, e nowe zbiorowoci, do ktrych wcho-
dz jednostki o heterogenicznej przeszoci, wykazuj o wiele
wiksz otwarto ni nawet te ju ukonstytuowane grupy, ktre
deklaruj si jako otwarte, nie mwic o celowo zamknitych,
jak arystokracja. Podobnie jak w przypadku kwestii chopskiej,
rozbiory stworzyy kontekst sprzyjajcy wykonaniu skoku do
krlestwa nowoczesnej narodowoci: dostarczyy nowego, nie
istniejcego punktu odniesienia, wobec ktrego szlachta moga
okreli si tak samo, jak i chopi: wadzy zaborcw. Aparatu-
ra pojciowa teorii populizmu autorstwa Laclaua znw okazu-
je si przydatna, eby opisa t transformacj: przesunicie si
orodka wadzy ze rodowiska szlacheckiego do rozbiorowych
imperiw pozwolio na przeksztacenie symbolicznej ramy cae-
go systemu i na wymazanie bariery heterogenicznoci poprzez
stworzenie acuchw ekwiwalencji, ktre zawieray rwnie
element chopski. Stao si to jednak moliwe tylko dziki do-
konanej przez rozbiory redenicji granicy podziau pomidzy
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
488
nami a wadz i bez niej nie mogoby si dokona. A i tak oka-
zao si operacj niezwykle trudn do praktycznego przeprowa-
dzenia, poniewa chopi, zwaszcza na Ukrainie, nierzadko wy-
bierali alians z zaborcami przeciw polskiej szlachcie, co wietnie
pokazuje Beauvois w Trjkcie ukraiskim. Redenicja bya
jednak przynajmniej moliwa symbolicznie, co stanowi postp
w porwnaniu z wczeniejszymi realiami pastwa sarmackiego.
W rezultacie rne grupy z jednej strony szlachta i romantycy,
z drugiej zwolennicy pracy organicznej i samomodernizacji
uzyskay moliwo konstrukcji nowej hegemonii poprzez wy-
suwanie swoich kandydatw na puste znaczce, ktre staoby si
zwornikiem nowego ukadu spoecznego.
Drugi problem, ktry podsuwa kontrfaktyczna wyobrania,
to wewntrzne napicia w Rzeczypospolitej. Niezalenie od tego,
co staoby si w Europie rodkowo-Wschodniej, reszta kontynen-
tu i tak dowiadczyaby w XIX wieku silnego rozbudzenia poczu-
cia narodowej dumy i odrbnoci, a wraz z nim wzrostu aspiracji
niepodlegociowych, ktry zamanifestowa si w czasie Wiosny
Ludw. W pastwie takim jak Rzeczpospolita, zoonym z trzech
wielkich czonw (quasi)etniczno-protonarodowych Polakw,
Litwinw i Ukraicw oznaczaoby to powane problemy
z utrzymaniem spjnoci, a moe nawet wybuch wojny domowej.
Na to naoyyby si inne problemy wewntrzne znane z realiw
przedrozbiorowych. Ewentualno ta nie umkna w XIX wieku
uwadze pisarzy i publicystw. Sowacki w swoim dzienniku za-
pisa pod dat 22 listopada 1847 takie oto przemylenie:
Lelewel mia natchnienie, gdy mu przyszo na myl Polsk z Hiszpani po-
rwna ale w pisaniu odbiego go, a rozum oszuka. Aragon Polska,
gdyby si bya utrzymaa, byoby tak, jak dzi w Hiszpanii. Skrzyn[ecki]
jak dyktator Chopicki i Krukowiecki jak Narwaezy. Jelski byby zacz
bankrutowa, a skoczyby bankructwo systemat pana Cieszkowskiego. Ks.
Czartoryski ma[r]tynizowaby ran wod arystokracji, pachncy z Guizo-
tem zawsze. Wilno z Mickiewiczem poszoby pod prawo wojenne jak Bar-
celona. Autor Nieboskiej brudziby i zawichrza paacem sdzc, e dramat
z krlami odgrywa. Sejm gadaby jak kortezy
117
.
117
Cyt. za: S. Kieniewicz, Wizja polski niepodlegej, w: tego (red.), Polska
w XIX wieku. Pastwo spoeczestwo kultura, Warszawa 1977, s. 174.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
489
Pojawiyby si zapewne jakie prby radzenia sobie z tego ro-
dzaju spoeczn dezintegracj. Najpewniej zadziaayby mecha-
nizmy znane z historii. Daniel Beauvois opisuje na przykadzie
Ukrainy sytuacje, w ktrych szlachta, skonfrontowana z bunta-
mi chopskimi, kierowaa nienawi i resentyment chopskich
mas na ydw, obarczajc ich win za ndz. Moliwe wic, e
gdyby Rzeczpospolita nie znikna z mapy, staaby si w XIX
wieku aren powszechnych pogromw. To zreszt znamienne, e
II Rzeczpospolita w taki wanie sposb zainaugurowaa swoj
histori: w czerwcu 1919 roku amerykaska New York Tribune
Magazine donosia o pogromach, ktre wydarzyy si w Polsce
po odzyskaniu niepodlegoci: w odzi (72 zabitych ydw, 443
rannych), w Kielcach (ok. 700 rannych, liczba zabitych niezna-
na), w Lubomilu (5 zabitych, wielu rannych), w Dziaoszycach (1
osoba zabita, wielu rannych), w Niszowicach (zniszczone domy
ydowskie), w Chrzanowie (2 zabitych, wielu rannych), w Brze-
sku (liczba zabitych nieznana), w Wodzisawiu (1 osoba zabita,
50 rodzin wypdzonych z domu; w atakach brali udzia polscy
onierze w cywilnych ubraniach) oraz w oynii (1 osoba zabi-
ta, 12 rannych)
118
.
Na koniec interesujce wydaje si rozwaenie innej moli-
woci: jakie konsekwencje miaoby ustabilizowanie si dzie-
witnastowiecznych kolonialnych linii podziau w Europie
rodkowo-Wschodniej? Wchodzimy tu na bardzo grzski te-
ren. Ocena tej kwestii rni si bdzie w zalenoci od przyj-
mowanej aksjologii, od razu chciabym wic zdeniowa mj
punkt widzenia. Nie rni si on od tego, jaki proponuje Walter
Benn Michaels w ksice The Shape of the Signier: tosamo-
ci jako takie nie s tymi rodzajami bytw, ktrych istnienie
samo w sobie mona poddawa jakiejkolwiek waloryzacji.
Tosamo nie moe cierpie, nie odczuwa blu ani poczucia
straty, wic jej zniknicia nie da si ocenia w kategoriach mo-
118
E. Tobenkin, Jewish Poland and its Red Reign of Terror, New York
Tribune Magazine, 1.06.1919, wersja elektroniczna: http://chroniclingame-
rica.loc.gov/lccn/sn83030214/1919-06-01/ed-1/seq-59.pdf. O antysemityzmie
wrd polskiej szlachty kresowej pisze rwnie Daniel Beauvois. Zob. tego,
Oni i inni, dz. cyt., s. 193.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
490
ralnych czy etycznych
119
. Oczywicie, wynarodowienie nie jest
niczym wspaniaym, jednak nie dlatego, e znika jaka tosa-
mo, ale poniewa wymaga to poddania konkretnych osb sys-
tematycznemu przymusowi. Pojedynczy ludzie mog odczuwa
cierpienie, bl lub strat, wic ich los moe sta si podstaw
do moralnej i etycznej oceny. Los takich hipostaz jak tosamo
narodowa, jzykowa czy kulturowa nie.
Polska naleaa do jednego ze starych narodw Europy, wic
spontaniczne zniknicie polskiej tosamoci, a nawet jej sku-
teczne wyplenienie, uzna mona za bardzo mao prawdopo-
dobne, zwaszcza wobec nacjonalistycznego i antykolonialnego
oywienia w XIX i XX wieku, kiedy silne tosamoci narodo-
we tworzyy nawet grupy zupenie pozbawione tradycji narodo-
wych. Skuteczne utrzymanie rozbiorowych podziaw, zwasz-
cza gdyby zaborcy zdecydowali si na denie do narodowej
jednoci i spjnoci w swoich wasnych pastwach, wymagaoby
stosowania przymusu. Podobnie byoby na pewno w przypad-
kw Wgrw. Pod tym wzgldem dekolonizacja Europy rod-
kowo-Wschodniej w pierwszej poowie XX wieku okazuje si
wydarzeniem pozytywnym. Z drugiej jednak strony historycz-
na tre polskiej (szlachecko-sarmackiej) tosamoci narodowej
ma w sobie elementy, mwic delikatnie, moralnie wtpliwe:
niewolnicze de facto ubezwasnowolnienie chopw, koloniza-
cja Ukrainy, imperialna dominacja na Litwie, skrajnie niespra-
wiedliwy i ekskluzywny porzdek spoeczny itp. Poniewa do
grona Polakw zalicza si w Rzeczypospolitej tylko szlachta,
a reszta nie bya u siebie tak samo w Polsce, jak i w Austrii
czy Prusach, jej los powinnimy rozpatrywa przede wszyst-
kim pod wzgldem spoeczno-gospodarczym (pooenie mate-
rialne, szanse yciowe, nierwnoci spoeczne) itp. Jeli chodzi
o te wyznaczniki, kondycja mieszkacw Prus oraz Austrii bya
i jest zdecydowanie lepsza ni obywateli Polski. Trudno sobie
wyobrazi, e dzisiaj jaki austriacki chop czy niemiecki robot-
nik aowaby, e nie jest obywatelem Rzeczypospolitej Polskiej,
i domaga si polskiego obywatelstwa, powoujc si na fakt, e
jego dziadek by paszczynianym chopem w gospodarstwie
polskiego szlachcica.
119
W.B. Michaels, The Shape of the Signier. 1967 to the End of History,
Princeton 2004; tum. Ksztat znaczcego. Od 1967 do koca historii, tum.
J. Burzyski, Krakw 2011.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
491
Pozostaje jeszcze zabr rosyjski. Tu sytuacja jest bardziej
skomplikowana. Stosujc przytoczone powyej kryteria do po-
rwnania kondycji Polaka i Rosjanina, bdziemy zmuszeni do
przyznania zdecydowanej przewagi Polsce. Trudno wyobrazi
sobie, aby obywatele dzisiejszej Rzeczypospolitej mieli poczu-
cie straty z tego powodu, e nie s Rosjanami. Jest tu jednak
pewien haczyk jeszcze jedno co by byo, gdyby: jak ukszta-
towayby si dwudziestowieczne losy Rosji, gdyby nie utracia
posiadoci na swoich zachodnich rubieach? Moliwa jest od-
powied esencjalistyczna, e Rosja ma natur azjatyck i nic by
to nie zmienio poza pogorszeniem sytuacji w Europie rodko-
wo-Wschodniej. Trudno jednak wykluczy inn interpretacj.
Na uwag zasuguje fakt, e uczeni o tak skrajnie odmiennych
orientacjach ideologicznych, jak Mirosaw Dzielski i Andrzej
Walicki, lansuj tez, e Rosja przyswoia w swojej historii
wystarczajc dawk kultury aciskiej, aby zajmowa trwae
miejsce w obrbie kultury europejskiej. Dzielski uwaa nawet,
e w dugiej perspektywie Rosja si zeuropeizuje i unowocze-
ni na wzr zachodniej Europy. Jeli byoby to prawd, utrata
bardzo istotnych dla Rosji zachodnich posiadoci na terenach
dawnej Rzeczypospolitej
120
przedstawia si jako istotny regres,
ktry odepchn Rosj w sensie geogracznym, spoecznym,
gospodarczym i kulturowym od Europy. Gdyby si to nie sta-
o, Rosja byaby dzisiaj krajem bardziej podobnym do Zachodu,
co oznaczaoby wyszy poziom ycia jej mieszkacw, w tym
rwnie byych obywateli I Rzeczypospolitej.
Jak twierdzi Henryk Gbocki, znawca imperialnej historii
Rosji, wydarzenia takie jak powstanie styczniowe miay kolosal-
ny wpyw na ksztatowanie si i ostateczny tryumf w rosyjskim
dyskursie publicznym agresywnej i homogenizujcej wizji na-
rodowej tosamoci
121
. Polscy romantyczni nacjonalici dali tym
gorszy przykad swoim rosyjskim kolegom, e lansowali wizj
120
Wicej na temat znaczenia zachodnich kresw dla Rosji zob. H. G-
bocki, Kresy imperium..., dz. cyt., s. 8-9 oraz A. Nowak, Od imperium do im-
perium, dz. cyt., s. 73-74. Nowak cytuje opini Pozza di Borgo, ktry uwaa,
e posiadanie ziem w Polsce zblia Rosj do Zachodu i j cywilizuje.
121
H. Gbocki, Kresy imperium, dz. cyt., s. 10, 141, 152, 166.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
492
narodu etnicznego, a nie politycznego
122
. To znamienne, e jak
przekonuje Ale Czobat w tym samym okresie, czyli po po-
wstaniu styczniowym, polski nacjonalizm dy do ostatecznego
zniszczenia wszelkich pozostaoci autonomicznych, nie-pol-
skich tosamoci na Kresach
123
. By to oczywicie miecz obo-
sieczny: etniczna wizja narodu rosyjskiego w granicach z XIX
wieku musiaa automatycznie zakada likwidacj narodu pol-
skiego, paradoksalnie Polacy padali wic czciowo oar idei,
ktrym sami hodowali.
Nieistnienie suwerennego pastwa (czy te pastw) na tere-
nach podzielonych kiedy przez trzy wielkie mocarstwa miaoby
te inn jeszcze konsekwencj dla historii XX wieku. Szlacheccy
apologeci sarmackiego pastwa uwaali, e istnienie I Rzeczy-
pospolitej gwarantowao pokj w Europie, jednak trzewe spoj-
rzenie na ostatnie 200 lat historii Europy rodkowo-Wschodniej
pokazuje co dokadnie przeciwnego. To wanie nieistnienie
Rzeczypospolitej byo gwarantem stabilnoci w regionie,
z czego zdawali sobie spraw dziewitnastowieczni politycy
i komentatorzy
124
. Polacy odzyskali swoje pastwo w XX wieku
dziki gigantycznej i krwawej wojnie midzy zaborcami. Jedn
z gwnych geopolitycznych przyczyn wybuchu II wojny wiato-
wej jest istnienie pastwa polskiego, ktre znika znw podzielo-
ne przez Rosj i hitlerowskie Niemcy (a te ostatnie dziedziczyy
po czci zdobycze terytorialne zarwno Prus, jak i Austrii). I po
raz kolejny, Polska dostaa swoj szans, poniewa pokj mi-
dzy Rosj a Niemcami okaza si nietrway. Stabilno drugiej
poowy XX wieku osignita zostaa w Europie za cen przynaj-
mniej czciowej likwidacji suwerennoci pastw Europy rod-
kowo-Wschodniej. Taki bieg wypadkw i ustawiczne powtarza-
nie si podobnych scenariuszy nie jest przypadkowe. Jakkolwiek
zowrogo brzmie moe podobna diagnoza dla wspczesnych
122
Tame, s. 315.
123
A. Czobat, Kresy mity i rzeczywisto, w: R. Traba (red.), Tematy
polsko-biaoruskie. Historia. Literatura. Edukacja, Olsztyn 2003, s. 203-204.
124
Zob. np. K. Marks, O kwestii polskiej, brak informacji o autorze tu-
maczenia, w: H. Michnik (red.) Marks i Engels o Polsce, Warszawa 1960, t.
2, s. 103-105.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Rzeczpospolita postkolonialna
493
Polakw, Wgrw, Sowakw, Czechw lub Litwinw, Europa
byaby stabilniejsza, gdyby osobliw midzystref oddzielaj-
c Wschd od Zachodu trwale podzieliy si ywioy germaski
i rosyjski. Tak jakby Realne wci domagao si Symbolicznego
potwierdzenia braku, za jaki uzna naley cay region Europy
rodkowo-Wschodniej. Najwyraniej jednak Realne jest rw-
nie nonikiem sprzecznoci, bo kady faktyczny podzia tej
strefy okazuje si rwnie niemoliwy do utrzymania, co jej auto-
nomia. I to dobra wiadomo dla Polakw, Wgrw, Sowakw,
Czechw lub Litwinw.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia,
bohaterowie i miejsca pamici
rzeczywistoci postkolonialnej
Atakuj form polsk, poniewa to jest moja forma.
Witold Gombrowicz
Kresy ycie po yciu polskiego projektu
kolonialnego
Porwnanie fantazmatycznej geograi I Rzeczypospolitej
skonstruowanej w czasie rozbiorw a wic fantazmatycznej
geograi Rzeczy(pospolitej) z jej geogra polityczn, spo-
eczn lub kulturow daje ciekawy i paradoksalny rezultat. Hi-
storyczny rdze pastwa polskiego stanowiy trzy prowincje:
Wielkopolska, Maopolska i Mazowsze. Jednak regiony te nie-
male pomijaj si w rozbiorowej ekonomii libidalnej Polakw.
W wiadomoci romantykw, ktrzy trwale uksztatowali naro-
dowe imaginarium, na pierwszy plan polskoci wybijaj si Kre-
sy
1
. Bogumi Jasionowski w klasycznym ju tekcie Podstawowe
znaczenie kresw poudniowo-wschodnich w budowie polskiej
psychiki i wiadomoci narodowej twierdzi, e ukraiskie po-
1
Zob. J. Kolbuszewski, Legenda Kresw w literaturze XIX wieku, Odra
1982, 12 (255), s. 51.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
496
siadoci I Rzeczypospolitej przyjy rol synekdochy polskoci
jako takiej. Kresy byy jego zdaniem terenem realizacji wielkiej
idei narodowej ktrej potrzebuje kady nard, aby istnie
a mianowicie Rzeczypospolitej jako antemurale christianitatis
2
.
Ten stary, sarmacki mit powraca w okresie midzywojennym,
gdy tylko Rzeczpospolita rekonstytuuje si jako niezalene pa-
stwo. Ju w 1920 roku na jego bazie stworzono mit polskiego
frontu na Wschodzie bronicego Europy przed barbarzystwem
bolszewikw. Zdaniem Alesia Czobata, dziaania Pisudskiego
dyy do odtworzenia na Kresach politycznej i kulturowej sy-
tuacji sprzed rozbiorw
3
.
Teoria postkolonialna pozwala wprowadzi do tezy Jasinow-
skiego zasadnicz korekt: nie wydaje si zaskakujce, e Kre-
sy odegray tak szczegln rol w rozbiorowej wyobrani, bo
rzeczywicie byy miejscem realizacji podstawowej idei I RP,
nie chodzio jednak o ide obrony chrzecijastwa, ktra naley
raczej do kategorii ideologicznych kcji, ale ide kolonialno-im-
perialnej ekspansji. Jeli za Jarosawem Peleskim przyjrzymy
si argumentom wspierajcym inkorporacj ukraiskich ziem
dawnej Rusi do Korony w 1569 roku, oka si one mieszank
denia do realizacji klasowych interesw szlachty, rozbudowy
pastwowej potgi oraz obrony racji stanu, jednak problem kon-
frontacji z wrogami chrzecijastwa pojawia si jeli w ogle
raczej na marginesie argumentacji
4
. Kluczow rol zaczyna on
odgrywa dopiero po podporzdkowaniu Kresw Koronie Pol-
skiej. Jednym z wyznacznikw ideologii (w jej rozumieniu psy-
choanalitycznym, do ktrego odwoywaem si wczeniej) jest
jej taki wanie, retroaktywno-tautologiczny charakter: pojawia
si po jakim wydarzeniu jako rodzaj uzasadnienia ex post, a nie
2
B. Jasinowski, Podstawowe znaczenie kresw poudniowo-wschodnich
w budowie polskiej psychiki i wiadomoci narodowej, Pamitnik Literacki
1936, z. 2, s. 215.
3
A. Czobat, Kresy mity i rzeczywisto, w: R. Traba (red.), Tematy
polsko-biaoruskie, Olsztyn 2003, s. 205.
4
J. Peleski, Inkorporacja ukraiskich ziem dawnej Rusi do Korony
w 1569 roku. Ideologia i korzyci prba nowego spojrzenia, Przegld Hi-
storyczny 1974, t. LXV, z. 2, s. 243-261.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
497
jako realna przyczyna, prezentuje si jednak jako gwny powd
owego wydarzenia.
W 1569 roku przy okazji zmiany formy ustrojowej unii pol-
sko-litewskiej polska szlachta dya do inkorporacji zarwno
ziem dawnej Rusi Kijowskiej, jak i Litwy. Tego ostatniego nie
udao si przeforsowa, chocia od Litwy oderwano Podlasie
i Woy, uzasadniajc to argumentami historycznymi o wtpli-
wej wartoci
5
. Denia te traktowa trzeba cznie z zakusami
skierowanymi w kierunku poudniowo-wschodnim. Spojrzenie
takie ujawnia kcyjno-ideologiczny charakter teorii przedmu-
rza chrzecijastwa, o ile bowiem da si prawdopodobnie od-
nie j do ekspansji na Ukrain, o tyle ma si ju nijak do prb
aneksji Litwy. Te ostatnie maj czysto imperialno-kolonialny
charakter i o jakiejkolwiek obronie chrzecijastwa nie moe by
ju mowy. Owszem, w gr wchodzi walka z Moskw, o czym
wielokrotnie wspominaj senatorowie i posowie w czasie sej-
mowych debat, i stanowio to rzeczywicie wany argument
dotyczcy polskiej racji stanu. Pozostawa on aktualny rwnie
w odniesieniu do kresw poudniowo-wschodnich. Jednak obro-
na przed Moskw, pastwem chrzecijaskim, ma si nijak do
mitu antemurale christianitatis.
Dawne ziemie Rusi Kijowskiej byy idealnym kandydatem do
libidalnego obsadzenia przez imperialno-kolonialne pragnienie:
uosabiay mocarstwow ekspansj Polski i jednoczenie daway
si obudowa mitologi, ktra skrztnie ow ekspansj ukrywa-
a, co byo niemoliwe w przypadku Litwy
6
. Obsadzenie owo
wanie dlatego, e jak susznie uwaa Jasinowski wyraa-
o fundujcy mit I Rzeczypospolitej, pozostawio trwae lady
w zbiorowej wyobrani i wiadomoci Polakw. Kresy stay si
materiaem dla formowania si jak pisze Maria Janion kom-
5
J. Peleski, Inkorporacja ukraiskich ziem..., dz. cyt., s. 252.
6
Oczywicie Polska oddziaywaa imperialno-kolonialnie rwnie na Li-
tw i relacja ta take bya obudowana ideologi maskujc lub reinterpretujc
polsk ekspansj w wygodny dla Sarmatw sposb. Wicej na ten temat zob.
T. Bujnicki, Cywilizacyjny mit kresowy w literaturze o Wielkim Ksistwie Litew-
skim. Wiek XIX, w: Postkolonialne badania..., dz. cyt., s. 81-98. W tym miejscu,
podobnie jak w caej ksice, celowo koncentruj si na poudniowo-wschod-
nich kresach I Rzeczypospolitej, pomijajc problematyk dotyczc Litwy.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
498
pleksu mityczno-symbolicznego
7
. Towarzyszy mu szczeglne
uczucie, czy raczej pozycja podmiotowa, z ktr spotkalimy si
ju wczeniej na kartach tej ksiki: nostalgia.
Procesy zachodzce w zbiorowej pamici historycznej, kt-
rych przedmiotem s Kresy, nie maj jednak niewinnej, czysto
sentymentalnej natury. Su pewnej okrelonej konguracji
pola ideologicznego w obecnych realiach spoecznych i geopo-
litycznych. Gayatri Chakravorty Spivak, opisujc sposb trakto-
wania i pozycjonowania byych kolonii w dzisiejszej przestrzeni
relacji midzykulturowych i midzynarodowych, wykorzystuje
zaczerpnite od Heideggera pojcie wiatowania. Odnosi je
do sposobu, w jaki bye kolonie wpisuj si w obecny porzdek
wiatowy. Wyznaczaj go nie tylko przez relacje si gospodar-
czych, militarnych czy politycznych, ale rwnie przez pozosta-
oci epistemicznego gwatu, jakim by kolonializm. Przekszta-
ci on tzw. Trzeci wiat w znak, ktrego mechanizmy produkcji
zostay zakamuowane tak, aby zachodni imperializm mg
przedstawia si w neutralnym wietle jako przedsiwzicie je-
li nie szlachetne, to przynajmniej dokonujce si za obopln
zgod i przynoszce oboplne korzyci. To perspektywa, w kt-
rej panowanie Zachodu przestaje by problematyczne, a staje si
czym, co po prostu wydarzyo si i dlatego powinno zosta
uznane za racjonalne i naturalne. Jednoczenie na drugi plan
usuwa si znaczenie, jakie panowanie Europy na peryferiach
miao dla tworzenia si w centrum podmiotw politycznych,
ktre te wadz sprawoway
8
. Spivak pisze:
Gdybymy skupili si na dokumentowaniu i teoretycznym opracowaniu
trajektorii, jak przemierzya Europa na drodze ku suwerennemu podmioto-
7
M. Janion, Niesamowita Sowiaszczyzna, dz. cyt., s. 166. Janion po-
wouje si w tym miejscu na Antonyego D. Smitha, jednak okrelenie to po-
chodzi od Fryderyka Bartha i Johna Armstronga, ktrzy postuluj uywanie
go do analizy procesu tworzenia si granic w perspektywie longue dure.
Smith przywouje je natomiast w ksice powiconej nacjonalizmowi, std
zapewne pomyka Janion. Zob. A.D. Smith, Nacjonalizm. Teoria, ideologia,
historia, tum. E. Chomicka, Warszawa 2003, s. 83.
8
Wicej na temat tej zalenoci zob. C. Hall, Histories, Empires and the
Post-colonial Moment, w: I. Chambers, L. Curti (red.), The Post-colonial
Question. Common Skies, Divided Horizons, London 1996, s. 71 oraz S. Hall,
When Was The post-colonial? Thinking at the Limit, w: tame, s. 249-250.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
499
wi a waciwie ku podmiotowi i suwerenowi zarazem moglibymy skon-
struowa alternatywn histori wiatowania tego, co dzisiaj nazywa si
Trzecim wiatem. Mylenie o Trzecim wiecie jako o odlegych kulturach,
eksploatowanych, ale bogatych i wci czekajcych na odkrycie, zinterpreto-
wanie i upowszechnienie ich dziedzictwa dziki tumaczeniom na angielski
sprzyja przeksztaceniu Trzeciego wiata w znaczce, ktre pozwala zapo-
mnie o tym wiatowaniu. Jednoczenie w tym samym ruchu dochodzi do
rozszerzenia imperium dyscypliny
9
.
Poprzez analogi do kolonialnego wiatowania Spivak, mogli-
bymy mwi o polskim kresowaniu obszarw Europy rod-
kowo-Wschodniej, ktre znajdoway si pod kolonialnym pano-
waniem I lub II Rzeczypospolitej (lub ich obojga). Polegaoby
ono na takiej organizacji historycznej narracji, ktra pozwala
pokaza polsk obecno na Kresach jako naturaln (w sensie
obiektywnej przewagi kulturowej i cywilizacyjnej, uprawomoc-
niajcej panowanie), spontaniczn (elity Ukrainy dopraszay si
wrcz o inkorporacj ich ziem, a polonizacja Litwy bya dla jej
apologetw od Weyssenhoffa po Dmowskiego aktem dobro-
wolnym, a take dobrodziejstwem wobec narodu opnionego
cywilizacyjnie w Europie
10
) oraz korzystn dla zdominowa-
nych (Polska w roli poredniczki midzy Zachodem a Wscho-
dem oraz protagonistki modernizacji), jednoczenie maskujc
konstytutywn rol, jak przedsiwzicie kolonialno-imperialne
odegrao w konstrukcji sarmackiej podmiotowoci I Rzeczypo-
spolitej.
W zasadzie sam termin Kresy to dobry przykad swo-
istego polocentrycznego orientalizmu reprezentowanego przez
tzw. ide jagiellosk i o czym wspomina Bogusaw Bakua
jego stosowanie bywa odrzucane przez mieszkacw Ukrainy,
Biaorusi czy Litwy
11
. Bakua wyodrbnia te dziewi podsta-
wowych cech polskiego dyskursu kresowego, ktre nazwa by
mona swoistym abecadem kresowania:
9
G. Chakravorty Spivak, The Rani of Sirmur. An Essay in Reading the
Archives, History and Theory, Vol. 24, No. 3 (Oct., 1985), s. 247.
10
T. Bujnicki, Cywilizacyjny mit..., dz. cyt., s. 94.
11
B. Bakua, Kolonialne i postkolonialne aspekty..., dz. cyt., s. 14.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
500
1) idealizacja multikulturowoci z Polsk w centrum jako rodkiem i je-
dynym kluczem wyjaniajcym tamten wiat w caoci; 2) zaniechania j-
zykw uznanych za kresowe i mniejszociowe (nawet jeeli mniejszo ta
stanowi na kresach i pograniczach wikszo); 3) demonizacja, egzotyzacja
lub idealizacja Innego, nie-Polaka; 4) traktowanie zjawiska kresowoci jako
skadnika koncepcji polskiej misji historycznej i cywilizacyjnej; 5) unika-
nie rzeczywistego, realnego kontaktu z Innym (nie-Polakiem) poprzez ba-
rier pozornego dialogu, to znaczy dialogu, ktry w istocie jest monolo-
giem polskoci nadrzdnej; 6) kresowo jako pluralizm pozorny, poniewa
skoncentrowany wok najwaniejszej wartoci, jak jest kultura polska;
7) paternalizm; 8) polonizowanie kulturowej rnorodnoci pogranicza
i kresw; 9) narzucanie Innym wasnej perspektywy, terminologii i kultury
kresowej
12
.
Kresowanie jest ideologiczn procedur, ktra wspiera obec-
nie najrniejszego rodzaju projekty geopolityczne, odwoujce
si porednio lub bezporednio do idei jagielloskiej
13
. Chodzi
w nich jednoczenie o takie ustawienie relacji midzynarodo-
wych, w ktrych Polska odzyskaaby rang rodkowoeuropej-
skiej potgi, oraz o przedstawienie samego polskiego projektu
kolonialnego w jak najlepszym wietle.
Jarosaw Peleski rekonstruuje w piciu punktach rdow
tre idei jagielloskiej na podstawie przywilejw restytucyj-
nych wydanych przez Zygmunta Augusta przy okazji unii lubel-
skiej w 1569 roku:
1. powoanie si na dobrowolne poddanie ziem ruskich krlom polskim
i dziedziczenie ich po ksitach ruskich;
2. zwrcenie uwagi na nowe przywileje zapewniajce rwne prawa oby-
watelom ziem ruskich, tj. magnatom i szlachcie kijowskiej, podobnie
jak i woyskiej;
3. stwierdzenie, e pretensje do Kijowa oparte s na prawie podboju;
4. teza, e Kijw jest nadal stolic wszystkich ziem ruskich;
12
Tame, s. 25.
13
Na temat jej funkcjonowania i znaczenia dla takich kwestii, jak integra-
cja europejska czy polska polityka wschodnia, zob. W. Bartczak, O niepoyt-
kach z jagiellonizmu, Gazeta Wyborcza, 6.04.2009.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
501
5. stanowisko, e wszystkie ziemie ruskie naleay dawniej do Krlestwa
Polskiego
14
.
Odnajdujemy tu ideologiczne wtki dyskursu kolonialnego zna-
ne z innych miejsc i epok historycznych: misja niesienia cywi-
lizacji (nowe przywileje), zgoda podporzdkowanych, powoy-
wanie si na historyczne prawa. Na uwag zasuguje rwnie
znajomo wrd polskiej szlachty zasad Realpolitik (prawo
podboju).
Sytuacja geopolityczna XX wieku zmusza oczywicie do
przeformuowania idei jagielloskiej, jednak jej sens pozostaje
taki sam. Wida to na przykad u Wojciecha Wasiutyskiego,
w ktrego midzywojennej publicystyce rezonuje imperialny
ton sarmackiej ideologii z czasw Jagiellonw:
Stosunek do poszczeglnych pastw i narodw musi by stosunkiem apo-
stolskim, misyjnym, poparcie czy zwalczanie caych pastw, czy jakich grup
wewntrz pastw, czy nawet wewntrz narodw musi by zalene od reali-
zacji idei zasadniczej, musi by rozpatrywane przez pryzmat tej idei. To jest
jedyna moliwa polityka twrcza, polityka wielkiego narodu. Sowem poli-
tyka zewntrzna pastwa polskiego to nic innego, jak realizacja misji dziejo-
wej narodu polskiego
15
.
W optyce psychoanalitycznej podobne deklaracje przedstawia-
j si jako typowy przykad przymusu powtarzania, gdy ana-
lizowany zamiast sobie przypomina, powtarza w warunkach
oporu, a przypominanie ustpuje miejsca dziaaniu
16
, w tym
wypadku dziaaniu symbolicznemu, czyli konstruowaniu nar-
racji na temat nowej kolonialnej wielkoci Polski. W okresie,
o ktrym mowa, najbardziej jaskrawym przykadem tego rodza-
ju passage lacte bya oczywicie dziaalno Ligii Morskiej
i Kolonialnej oraz towarzyszcy jej dyskurs walki o polskie ko-
14
J. Peleski, Inkorporacja ziem..., dz. cyt., s. 254.
15
W. Wasiutyski, Zadania Polski w wiecie, Ruch Modych 1936, nr 6,
s. 17, cyt. za: P. Kuciski, O nacjonalistach i kartografach. Symbol granicy na
tle idei (i mrzonek) geopolitycznych w polskiej poezji nacjonalistycznej lat 30.
XX wieku, w: Studia postkolonialne..., dz. cyt., s. 218.
16
Z. Freud, Przypomnienie, powtarzanie..., dz. cyt., s. 269.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
502
lonie w Afryce i Ameryce aciskiej
17
, jednak narracja kreso-
wa prowadzona w imi idei jagielloskiej rwnie odgrywaa
podobn rol.
Jak zauway Juliusz Mieroszewski, idea jagielloska tylko
dla nas nie ma nic wsplnego z imperializmem. Dla Litwinw,
Ukraicw i Biaorusinw stanowi najczystsz form polskie-
go tradycyjnego imperializmu
18
. Sprzeciw wobec niej odebra
mona jako prb postkolonialnej emancypacji, bo jak twier-
dzi Jenny Sharpe w tekcie Figures of Colonial Resistance jed-
nym z wanych momentw antykolonialnego oporu jest wanie
podwaanie interpretacji kolonializmu jako procesu krzewienia
cywilizacji
19
.
Paternalizm idei jagielloskiej koresponduje ze wiato-
waniem Trzeciego wiata poprzez imperialne centra, dzi-
ki ktremu ich wadza staje si nie tylko suszna, ale rwnie
transparentna, odpowiada bowiem obiektywnemu pono po-
rzdkowi kulturowo-politycznemu. Ilustruje to przykad dys-
kursu kolonialnego analizowany przez Edwarda Saida: mowa,
ktr wygosi Arthur James Balfour w Izbie Gmin w 1913 roku
i w ktrej przekonywa m.in., e Anglia powinna rzdzi Egip-
tem dla jego wasnego dobra. Jestemy w Egipcie nie tylko dla
dobra Egipcjan twierdzi Balfour cho jestemy tam z ich
powodu; jestemy tam rwnie dla dobra caej Europy
20
. Jeli
mielibymy zgodzi si z twierdzeniem Jana Kieniewicza, e
na Kresach szczeglnej intensywnoci nabieraa europejsko
21
,
to tylko w tym sensie, e procesem konstytuujcym europejsk
tosamo bya ekspansja zamorska na zachodzie, ldowa na
wschodzie.
17
Temat ten doczeka si w ostatnich latach kilku analiz, nie powicam
mu wic wicej miejsca. Zob. np. M.A. Kowalski, Dyskurs kolonialny Drugiej
Rzeczypospolitej, Warszawa 2010 oraz G. Borkowska, Polskie dowiadczenie
kolonialne, Teksty Drugie 2007, nr 4, s. 15-24.
18
J. Mieroszewski, Rosyjski kompleks polski i obszar ULB, Kultura
1974, nr 9, cyt. za: A. Walicki, Nard i terytorium..., dz. cyt., s. 187.
19
J. Sharpe, Figures of Colonial Resistance, w: The Post-colonial Studies
Reader, dz. cyt., s. 99.
20
E.W. Said, Orientalizm, dz. cyt., s. 69.
21
J. Kieniewicz, Polska granic Europy, Przegld Powszechny 1990,
nr 7-8, s. 10.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
503
Konsekwentne przyjcie perspektywy postkolonialnej, do
czego namawiaem w poprzednim rozdziale, zobowizuje nas
do ujmowania imperialno-kolonialnej aktywnoci wszystkich
krajw europejskich w takim wanie pojedynczym i spjnym
schemacie pojciowym, bez mwienia o rozbiorach, kresach,
Polsce Jagiellonw itp. Gdy to zrobimy, okae si, e mija si
z prawd twierdzenie Jacka Kloczkowskiego, i Rosja i Niemcy
naleay do najbardziej zaborczych pastw w Europie
22
. Rosj
moglibymy umieci w tej kategorii, ale tylko jeli wemiemy
pod uwag sam powierzchni kontrolowanego przez ni tery-
torium, bo ju pod wzgldem podporzdkowanej liczby ludno-
ci, a zwaszcza iloci kontrolowanych zasobw, zostaje daleko
w tyle za potgami kolonialnymi takimi, jak Anglia, Francja
czy Hiszpania. Zaborczo Niemiec wypada bardzo sabo na tle
zachodnioeuropejskiej redniej. Pomijajc epizod nazistowski,
kraj ten w epoce nowoytnej nie kontrolowa szczeglnie wiel-
kiego terytorium, a jego zaangaowanie w projekt kolonialny
w XIX wieku miao charakter chwilowy. Rozmija si rwnie
Kloczkowski z prawd, gdy twierdzi, e Rzeczpospolita nigdy
nie przejawiaa ambicji imperialnych w skali, w jakiej ujawniay
si one w polityce rosyjskiej i pruskiej
23
. Ambicje imperialne
Rzeczypospolitej w niczym nie ustpoway rosyjskim. Sarma-
ci mieli tylko gorsze pooenie geopolityczne do ich realizacji
i mieli mniej szczcia w prowadzeniu imperialnych przedsi-
wzi. Polska bya natomiast krajem zdecydowanie bardziej eks-
pansywnym i zaborczym ni Prusy. Przez dwa wieki kontrolo-
waa imperium przewyszajce swoj powierzchni cokolwiek,
co udao si kiedykolwiek podbi Prusakom. Wizja historii, jak
proponuje Kloczkowski, to dobry przykad tego, jak wspcze-
ni historycy nie s w stanie rozliczy si z polskim dowiad-
czeniem kolonialno-imperialnym, usiujc wybiela rol, ktr
w Europie rodkowo-Wschodniej odegrali Polacy.
22
J. Kloczkowski, Przeklte miejsce Europy? Meandry polskiej geopolity-
ki, w: tego (red.), Przeklte miejsce Europy? Dylematy polskiej geopolityki,
Krakw 2009, s. 7.
23
Tame, s. 9.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
504
Dom, ktrego nigdy nie byo
Nostalgia to poczenie dwch greckich sw: nostos po-
wrt do domu i algia tsknota. Svetlana Boym w ksice The
Future of Nostalgia proponuje analiz tego terminu w kategoriach
zaczerpnitych z logiki Hegla: tsknota zawiera to, co w kondycji
ludzkiej uniwersalne poczucie straty poczone z niemoliwym
pragnieniem odwrcenia kierunku upywu czasu, natomiast no-
stos ma zawsze partykularny charakter, odnosi si bowiem do
konkretnego domu, ktry dla kadego i kadej z nas by inny
24
.
w dom ma charakter czysto fantazmatyczny i nie musi by
znakiem czegokolwiek realnie istniejcego. Mona tskni za
domem, ktrego nigdy nie byo. Nostalgia sama tworzy swj
przedmiot si tsknoty. Widzielimy, jak dziaa to w nostalgii
za Rzecz(pospolit), stwarzajc sielankowy obraz sarmackiego
domu, ktry w takiej postaci, jak przedstawia sam sobie nostal-
giczny podmiot straty, nigdy nie istnia. Boym ilustruje to rosyj-
skim przysowiem: Przeszo jest bardziej niepewna ni przy-
szo. Rwnie powrt do rzeczywistego domu nie zawsze leczy
nostalgi, poniewa jej obiekt z denicji lokowany bywa gdzie
indziej i ten gest okazuje si czsto silniejszy ni rzeczywisto.
Z bezwzgldn przenikliwoci fantazmatyczn natur tsk-
noty za utracon ojczyzn punktowa przebywajcy na emigracji
Gombrowicz:
Przestacie (...) hodowa w sobie pobone iluzje i sztuczne sentymenty.
Nie, nigdy nie bylimy szczliwi w Kraju. Tamte sosny, brzozy i wierzby
s w istocie zwykymi drzewami, ktre wypeniay was bezbrzenym pozie-
waniem, gdy, znudzeni, ogldalicie je niegdy przez okno kadego ranka.
Nieprawda, e Grjec jest czym wicej ni przeraliw i prowincjonaln
dziur, w ktrej ongi biedowaa wasza szara egzystencja. Nie, to kamstwo:
Radom nigdy nie by poematem, nawet o wschodzie soca! Nie s cudowne
i niezapomniane tamtejsze kwiaty a ndza, brud, choroby, nuda i krzywda
osaczay was i wwczas, jak psy wyjce guchych polskich wsi o zmroku
25
.
24
S. Boym, The Future of Nostalgia, New York 2001, s. XIII-XIX.
25
W. Gombrowicz, Dziennik 19531956, dz. cyt., s. 95-96.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
505
W nostalgii dochodzi do szczeglnego rodzaju synestezji: czas
przyjmuje waciwoci przestrzeni i tsknicy podmiot uzyskuje
zdolno poruszania si w nim w dowolnym kierunku, podobn
do moliwoci swobodnego przemieszczania si w trzech wy-
miarach przestrzeni. Wspaniaym przykadem dziaania tej sy-
nestezji jest mit Zakerzonia, fragmentu Ukrainy, ktry na skutek
przygodnych midzynarodowych rozgrywek politycznych (ich
efektem byo wytyczenie tzw. linii Curzona i std nazwa re-
gionu) sta si dla Ukraicw synekdoch niepodlegego kraju,
przyjmujc na siebie rnego rodzaju retrospektywne projekcje
ukraiskiej pastwowoci. Dlatego zakerzoski zegar (...) mie-
rzy czas, zaczynajc od 1947 roku, do tyu
26
.
Czas nostalgii jest czasem przednowoczesnym, prb re-
stytucji dowiadczenia czasu, jakie znamy z dziecistwa, gdy
czas wydawa si nieskoczonym oceanem i nie dostrzegalimy
w ogle moliwoci, e moe dobiec koca. To rwnie tsknota
za prostot dziecistwa i wiata przednowoczesnego. Taki wa-
nie charakter miaa polska nostalgia za Kresami krain, gdzie
wszystko byo nie tylko doskonale pikne i dobre, ale rwnie
cudownie proste. W schemat ten znakomicie wpisuje si Jacek
Purchla, redaktor obszernego tomu Dziedzictwo kresw nasze
wsplne dziedzictwo?, gdy twierdzi, e nostalgia za Kresami nie
jest nostalgi za utraconym terytorium, ale za wiatem warto-
ci
27
.
Boym dzieli nostalgi na dwa rodzaje: odtwarzajc i re-
eksyjn
28
. Ta pierwsza jest typowa dla nacjonalizmw. Ma
za zadanie wspomaga denia do restytucji utraconej chwa-
y i wielkoci narodowej lub w ogle narodowego istnienia.
Nie przedstawia si nigdy sobie samej jako nostalgia, ale jako
obiektywna prawda. Pojawia si czsto jako sprzeciw wobec no-
woczesnoci, ktrej zoonoci i ambiwalencji nie chce uzna,
i ma w sobie duy potencja upolitycznienia, jednak w tym celu
26
R. Kabaczij, Zakerzonie jako zbiorowy mit historyczny, w: J. Purchla
(red.), Dziedzictwo Kresw nasze wsplne dziedzictwo?, Krakw 2006,
s. 135.
27
J. Purchla, Dziedzictwo kresw..., dz. cyt., s. 8.
28
S. Boym, The Future of Nostalgia, dz. cyt., s. XVIII.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
506
wymagana jest spora dyscyplina. Zdaniem Boym dostarcza jej
nacjonalizm, cile zwizany z nostalgi odtwarzajc.
Drugi typ nostalgii to taki, ktry godzi si z utrat swojego
przedmiotu i uznaje j za punkt wyjcia do dowiadczenia straty
jako uniwersalnego elementu kondycji ludzkiej. W kategoriach
psychoanalitycznych, do ktrych Boym odwouje si w zaska-
kujco maym stopniu, naleaoby wic powiedzie, e nostalgia
reeksyjna to taka, ktra przepracowaa aob, zaakceptowaa
strat przedmiotu i zdja z niego libidalne obsadzenie, zacho-
wuje jednak energi wygenerowan przez to obsadzenie, ukie-
runkowujc j ku czemu innemu: lepszemu zrozumieniu swojej
wasnej sytuacji jako podmiotu.
Nostalgia, z jak mielimy do czynienia w poprzednim roz-
dziale w przypadku cyrkularnej relacji midzy Rzecz(pospo-
lit) a Polsk, to doskonay przykad nostalgii odtwarzajcej.
Napdzaa ona nie tylko denie do wskrzeszenia pastwa pol-
skiego, ale rwnie najrniejsze roszczenia terytorialne, skiero-
wane zwaszcza w kierunku nostalgicznej synekdochy polskoci
Kresw. Do dzisiaj stanowi rdo energii dla najrniejszych
projektw postkolonialnej restytucji od jawnie nacjonalistycz-
nych, poprzez kultywowanie idei Polski Jagiellonw, a po
najrniejszego rodzaju projekty polskiej polityki wschodniej,
budowanej na przekonaniu, e Polska ma do odegrania szczegl-
n rol w mediowaniu midzy Wschodem a Zachodem. W nie-
ktrych przypadkach postawa ta przynosi pewne rezultaty, cho-
cia mona by zastanawia si, czy zaangaowanie w relacje
z Polsk ze strony pastw takich, jak Gruzja czy Ukraina, wyni-
ka z celowego wyboru czy te z faktu, e nikt inny w Europie nie
kwapi si, aby podj z nimi dialog. W innych wydaniach fanta-
zmat Polski jako poredniczki midzy Wschodem a Zachodem
musi ponie porak. Szczeglnie myl si ci, ktrzy uwaaj,
e Polska moe odegra jakkolwiek rol w stosunkach Zacho-
du z Rosj. Powinnimy wycign wnioski zarwno z naszej
wasnej historii politycznej, jak i z ideowej historii Rosji i zrozu-
mie, e Polska jest ostatnim porednikiem czy te reprezentan-
tem, przy pomocy ktrego Rosja miaaby zamiar ukada sobie
stosunki zagraniczne z kimkolwiek. Wierzy, e jest inaczej, to
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
507
troch tak, jak sugerowa, e dobrym porednikiem w relacjach
midzy Polsk a Niemcami byliby lzacy lub niemiecki Zwi-
zek Wypdzonych.
Wspczesna postkolonialna nostalgia kresowa ma jednak
nieco inn posta i nie pasuje waciwie do adnej z kategorii
zaproponowanych przez Boym. Wydaje si za mao agresywna
i zbyt rozmyta jak na nostalgi odtwarzajc i zbyt mao samo-
wiadoma jak na nostalgi reeksyjn. O wiele lepiej pasuje do
niej termin nostalgii fantazmatycznej czy te ideologicznej.
Jej zadaniem nie jest bowiem ani przemylenie wasnej kon-
dycji, ani koniecznie restytucja polskich wpyww w Europie
Wschodniej, ale przysonicie przy pomocy wycieczek w prze-
szo brakw wspczesnego polskiego spoeczestwa, pastwa
i kultury. Odnajdujemy wic w niej czste opisy nie tylko dawnej
wietnoci polskiej kultury kresowej, ale take jej cywilizujce-
go wpywu na ziemie ukraiskie, a wanie poczucie wpywu
i zwizanego z tym docenienia w obiegu midzynarodowym jest
tym, czego najbardziej brakuje dzisiaj Polsce w jej wyobraeniu
o sobie samej. Od kresowych nostalgikw dowiedzie si wic
moemy o wspaniaych kocioach i paacach polskich, ktre
bywaj najczciej maymi perekami architektonicznymi roz-
sianymi po bezkresnych, dzikich stepach. Wiele jest rwnie
opowieci o budowanych przez Polakw szkoach, klasztorach,
twierdzach i innych przedsiwziciach zwizanych z zyczn
bd symboliczn penetracj polskiej kultury i wadzy politycz-
nej na poudniowo-wschodnich kresach I Rzeczypospolitej
29
.
Paradygmatycznym przykadem postkolonialnej nostalgii
kresowej wydaje si ksika Tadeusza Chrzanowskiego pod
symptomatycznym tytuem Kresy, czyli obszar tsknoty. Ju na
samym pocztku Chrzanowski deniuje przedmiot swojego za-
interesowania w sposb, ktry przywodzi na myl gury i kate-
gorie typowe dla dyskursw kolonialnych. Pisze on: Na Kre-
sach Wschodnich dawnej Pierwszej Rzeczypospolitej tsknica
pospou z dzikim pragnieniem czego niezupenie okrelonego
wiaa poprzez rozlege stepowe przestrzenie, nie napotykajc
29
Tego rodzaju postkolonialn narracj prezentuje np. arcynostalgiczny
album Kresy Aleksandry Grskiej (Krakw b.d.w.).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
508
adnych przeszkd, co najwyej kp drzew czy kp bodia-
kw, a zaamujc si nad jarami rzek i potokw
30
. Odnajdujemy
tu znane z sytuacji kolonialnej przedstawienie zdominowanych
terytoriw jako terra nullius ziemi niczyjej, pustej i z tego po-
wodu poddajcej si panowaniu kolonialnego podmiotu. Chrza-
nowski w bardziej poetycki sposb powtarza gest, ktry wyko-
na w 1836 roku major Thomas Mitchell, angielski gubernator
Australii: przebywajc na terytorium ludu Jardwadjali, prokla-
mowa cay kontynent jako pusty i tym samym wczy go we
wadanie brytyjskiej korony. Chocia mia kontakt z rdzennymi
mieszkacami Australii, w swoim dzienniku zapisa, e pano-
wanie samotnoci w tych piknych dolinach zblia si do ko-
ca. Jego zdaniem tereny zamieszkane przez Jardwadjali przy-
pominay arystokratyczny park i jak Eden (...) oczekiway na
przybycie cywilizowanego czowieka
31
. Szczeglnie interesu-
jca w kontekcie polskich Kresw wydaje si pojawiajca si
tu gura parku, wiadomo bowiem z zapiskw pamitnikarzy
polskich na Kresach, e parki i ogrody otaczajce szlacheckie
rezydencje odgryway szczegln rol w wyobrani Polakw za-
mieszkujcych te tereny
32
. Topos terra nullius odnale mona
w narracjach towarzyszcych kolonizacji innych czci wiata:
w Poudniowej Afryce opanowanej przez biaych osadnikw czy
w Ameryce Pnocnej, gdzie kolonizatorzy dzielili midzy sie-
bie ziemi nienalec pono do nikogo. Maria Janion zwraca
uwag na to, e pustka ukraiskiego stepu, ktra powraca w wie-
lu wizjach historycznych lub literackich najbardziej znane to
oczywicie Sonety krymskie Mickiewicza przypomina pustk
mrz, po ktrych eglowali zachodnioeuropejscy kolonialici
i ktre odegray tak istotn rol w silnie zwizanej z dyskur-
sem kolonialnym twrczoci Josepha Conrada. Mit terra nullius
u Mickiewicza trafnie diagnozuje rwnie Dariusz Skrczewski:
[N]ie widzimy w Sonetach autentycznych, suwerennych tubylcw. Nie tyl-
ko nie funkcjonuj oni jako samodzielne, wyposaone we wasn wiadomo
30
T. Chrzanowski, Kresy, czyli obszar tsknoty, Krakw 2001, s. 7.
31
Cyt. za: Ch. McEwan, Postcolonialism and Development, dz. cyt., s. 125.
32
D. Beauvois, Oni i inni. Pamitnikarze polscy na kresach wschodnich
w XX wieku, Przegld Wschodni 2000, t. VII, z. 1 (25).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
509
i wasn narracj, postaci, lecz wrcz s nieobecni, wymazani z urokliwego,
a chwilami gronego, pejzau pwyspu. Zastpienie suwerennych ludzkich
podmiotw urzekajc fantasmagori Orientu ogldanego oczyma przybysza
z Okcydentu to bodaj najbardziej uderzajca cecha cyklu
33
.
Do podobnych wnioskw dochodzi Daniel Beauvois po lek-
turze zapiskw polskich pamitnikarzy na Kresach: lud jest
w nich praktycznie nieobecny; pojawia si tylko pod postaci
sucych lub pojedynczych chopw. Wszyscy bezimienni lub
nazywani jednym imieniem: Jzef Czarnowski okrela wszyst-
kich swoich chopw ukraiskich Bazylkami i dodaje do tego
przezwanie: biay, czarny, duy, may itd. Dla Marii Czapskiej
wszyscy tragarze na dworcu s Michakami
34
. Skolonizo-
wany jak zauwaa badaczka postkolonialna Ania Loomba
nie ma indywidualnoci i zawsze pozostaje anonimow mas
35
.
Uwaga polskich pamitnikarzy koncentruje si gwnie na
dwch rzeczach: przyrodzie i yciu w szlacheckich dworkach.
Trudno byoby si domyli, e opisywane przez nich wydarze-
nia maj miejsce w kraju zamieszkiwanym przez 10 milionw
rdzennej ludnoci
Inna kolonialna analogia, ktr przywodz na myl stepy
Ukrainy, to pustkowie zachodnich obszarw Ameryki Pnoc-
nej
36
. Wczeniej zwracaem ju uwag na podobiestwo sarmac-
kiej ideologii ekspansji na wschd i niesienia tam cywilizacji
z amerykaskim Manifestem Przeznaczenia, podbudowujcym
dyskursywnie dziaalno biaych osadnikw w Nowym wie-
cie. Bezporednie porwnanie midzy aktywnoci polskiej
szlachty na Kresach a podbojami zachodnich kolonizatorw
znajdujemy w dwudziestoleciu midzywojennym u Witkacego,
ktry w Niemytych duszach przyrwnywa chopw do ujarz-
33
D. Skrczewski, Retoryka pominicia i przemilczenia a prawda litera-
tury: o postkolonialnych implikacjach pewnych praktyk dyskursywnych, w:
H. Gosk, B. Karwowska, (Nie)obecno. Pominicia i przemilczenia w narra-
cjach XX wieku, Warszawa 2008, s. 93.
34
D. Beauvois, Oni i inni: pamitnikarze polscy na kresach wschodnich
w XX wieku, dz. cyt., s. 194-195.
35
Zob. A. Loomba, Colonialism/Postcolonialism, London 1998, s. 137.
36
M. Janion, Niesamowita Sowiaszczyzna, dz. cyt., s. 168.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
510
mionych tubylcw kolonialnych
37
. Tadeusz Piersiak tropi obec-
no bezkresnego mitu kresowego ju u Szymona Starowol-
skiego, to wic konstrukcja tak stara, jak sama ekspansja Polski
na poudniowy wschd, siga bowiem XVI wieku
38
.
Drugi kolonialny rys narracji Chrzanowskiego to ekspono-
wanie przygody, do jakiej zaprasza kolonizowana przestrze. Jak
wiemy zarwno z popularnych wyobrae o kolonializmie, jak
i z historycznych dokumentw, ten element przygody, niebez-
pieczestwa i swobody odgrywa istotn rol w rnego rodzaju
dowiadczeniach i przedsiwziciach kolonialnych. W ciekawy
sposb przedstawia to powie E.M. Forstera A Passage to India
z 1924 roku, zekranizowana w 1984 roku przez Davida Leana.
Jej gwn bohaterk jest brytyjska nauczycielka Adela Quested,
ktra odwiedza pracujcego w Indiach narzeczonego. W jednej
z pocztkowych scen powieci czytelnik towarzyszy jej w wy-
cieczce do opuszczonej hinduistycznej wityni. Droga do niej
wiedzie przez pust, rozleg preri, ktr bohaterka przemierza,
upajajc si swobod, podobn do tsknicy Chrzanowskiego
na rozlegych, stepowych przestrzeniach. Ruiny wityni wy-
wouj w niej jednoczenie ciekawo i strach. Zostaje z nich
w kocu przepdzona przez stado dzikich map, ktre wprawia
j w przeraenie. Przez jej gow w adnym momencie nie prze-
chodzi myl, e ma przed sob ruiny kultury zniszczonej w du-
ej mierze przez Brytyjczykw.
Odnajdujemy w kocu u Chrzanowskiego ewidentny element
erotyczno-seksualny: dzikie pragnienie czego niezupenie
okrelonego. Podobne przeycia towarzysz bohaterce powie-
ci Forstera, gdzie gwna intryga obraca si wanie wok sek-
sualnych pragnie i projekcji Adeli Quested. W polskiej litera-
turze seksualn ambiwalencj kresowego pragnienia doskonale
przedstawiaj opowiadania Jarosawa Iwaszkiewicza. Szczegl-
nie interesujce pod tym wzgldem wydaj sie Cienie, w kt-
37
S.I. Witkiewicz, Niemyte dusze, w: tego, Dziea wybrane, Warszawa
1985, t. 1, s. 720.
38
T. Piersiak, Moskwa i Moskowici w oczach sarmackich. Sterotypy czy
realizm?, w: K. Stpnik, D. Trzeniowski, Studia postkolonialne nad kultur
i cywilizacj polsk, Lublin 2010, s. 77.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
511
rych mechanizmem spustowym homoseksualnego pragnienia
staj si dwa zmysowe, antyczne posgi efebw przywiezione
do ukraiskiego miasteczka z Rzymu. Pokazuje to libidalne za-
plecze kresowej mission civilisatrice i ambiwalencj caego dys-
kursu niesienia kultury mieszkacom dawnej Rusi
39
. W ten
sam sposb mona odczyta znacznie bardziej dosadn scen
wbijania na pal Azji Tuhajbejowicza w Panu Woodyjowskim
Sienkiewicza.
Chrzanowski jest oczywicie wiadom, e Ukrain przed pod-
porzdkowaniem jej imperialno-kolonialnej wadzy Polski kto
jednak zamieszkiwa. To jednak znamienne, e w Kresach, ob-
szarze tsknoty konsekwentnie przeprowadza projekt wymazy-
wania wszelkich antagonizmw, przymusu i symbolicznej bd
zycznej przemocy w relacjach midzy rdzennymi mieszkaca-
mi Rusi a Polakami i Litwinami, ktrzy na przestrzeni wiekw
podporzdkowywali sobie te tereny. Trudno wrcz uwierzy, e
Chrzanowski opisuje te same tereny i tych samych ludzi, ktrych
dotyczy Trjkt ukraiski Beauvois napisany z pozycji znajdu-
jcych si zupenie poza nostalgicznymi, postkolonialnymi fan-
tazmatami. W Kresach, obszarze tsknoty odnajdujemy wizj
kresowej sielanki tak zupenie ignorujc realia historyczne, e
a trudno uwierzy, i kto moe w ni autentycznie wierzy:
W odniesieniu za do obszarw, o ktrych chciabym nieco opowiedzie,
jedno jest pewne: zoyy si na nie najpierw pastwa i ksistwa, ktre od
schyku XIV wieku zaczy si zrasta w pewn koncepcj unii federacyjnej,
rokujcej wielkie nadzieje na przyszo. Koncepcja ta si jednak nie zreali-
zowaa, znacznie bowiem wyprzedzaa sw epok. Niemniej przez niemal
dwchsetletni proces, zakoczony ostatecznie uni lubelsk (1569), rozmaite
etnicznie, wyznaniowo i kulturowo obszary zjednoczyy si w pewn cao,
ktra funkcjonowaa a po okres rozbiorowy [podkrelenia moje J.S.]
40
.
Podkreliem w powyszym cytacie trzy wyraenia z icie Hei-
deggerowskim si uytym w wybitnie ideologiczny sposb,
39
Wicej na ten temat zob. G. Ritz, Kresy polskie w perspektywie postko-
lonialnej, w: (Nie)obecno..., dz. cyt., s. 124-130.
40
T. Chrzanowski, Kresy..., dz. cyt., s. 10.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
512
mamy bowiem wraenie, e procesy jednoczenia si i zrasta-
nia si odbyway si na Ukrainie samoczynnie, bez interwencji
z zewntrz, w tym zwaszcza bez politycznych zabiegw i sio-
wego udziau Polakw. Jak to moliwe, e kilka dekad po wspa-
niaej unii lubelskiej, ktra bya koronacj tego spontanicznego
i oddolnego procesu, na Ukrainie wybucho krwawe powstanie
Chmielnickiego? Tej aporii Chrzanowski zdaje si nie dostrze-
ga. Woli rozwija tez o spontanicznej unikacji kresowych
ludw pod polsk hegemoni, akcentujc szczeglnie mocno po-
zytywny stosunek do jzyka polskiego i cywilizujc funkcj
polskiej kultury:
Wypadki historyczne i sytuacja geopolityczna sprawiy, e w Rzeczypo-
spolitej Obojga (a na dobr spraw wielu) Narodw nacja polska odgrywaa
kulturowo rol przodujc. To si naszym wschodnim pobratymcom z pew-
noci nie podoba, ale jest faktem. Ostatecznie jzyk polski sta si w XVI
i XVII w. nie tylko lingua franca wschodniej Europy, ale jej jzykiem dyplo-
matycznym i salonowym. Znana jest wypowied Janusza Radziwia w li-
cie do brata Krzysztofa, co powtarzam za Stanisawem Kotem, e cho jest
Litwinem i umrze takowym, to jednak idioma polskiego zaywa w ojczy-
nie naszej musiemy. I nie naley przez to rozumie jakiego przymusu
ze strony krla czy wadz pastwa bya to konieczno w kraju, w ktrym
rdzenna ludno litewska stosunkowo niewielki obejmowaa procent i gdzie
ludno ruska rwnie nie dysponowaa (cho wanie w tym jzyku prowa-
dzone byy do drugiej poowy XVI w. akta pastwowe i ksigi sdowe) jzy-
kiem oglnie zrozumiaym. No i rzeczona przewaga kulturowa Polakw, ich
bezporednie kontakty z Europ Zachodni, ktra od wczesnego redniowie-
cza przodowaa na kontynencie, wszystko to skadao si na atrakcyjno
polskoci, a przez asymilacj owej rodkowo-wschodnioeuropejskiej lingua
franca ju tylko jeden krok prowadzi do polszczenia si elit [podkrelenia
moje J.S.]
41
.
Znw procesy polonizacyjne przedstawione zostay jako
dokonujce si spontanicznie. Powoduj je wypadki i sytu-
acja, a nie czyje celowe dziaania. Zgodnie z logik kresowania
41
Tame, s. 11.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
513
Chrzanowski expressis verbis neguje rol przymusu, podkrela
natomiast atrakcyjno polskiej kultury i jej zwizki z Zacho-
dem. To swoiste legitymizowanie si polskiego podmiotu poprzez
zachodnioeuropejskiego Wielkiego Innego jest tak naprawd
operacj skierowan do wspczesnych, czego dowodzi uycie
czasu teraniejszego w zwrocie, e to si naszym wschodnim
pobratymcom z pewnoci nie podoba, ale jest faktem [pod-
krelenia moje J.S.]. Znaczy to, e wspczeni Polacy s dzie-
dzicami tej wyszej, lokalnie uniwersalnej kultury, a Ukraicy
potomkami dawnych dzikusw, ktrym polskie porednictwo
gwarantuje dostp do salonw zachodnioeuropejskiej, przodu-
jcej kultury. Ujawnia si tu wic fantazmatyczno-ideologicz-
na praca postkolonialnej nostalgii, ktra pozornie tylko dotyczy
wycznie przeszoci, jej funkcj jest bowiem kongurowanie
w okrelony sposb obecnego imaginarium cywilizacyjno-kul-
turowego.
Podobna kcja harmonijnego wspycia skolonizowanych
i kolonizatorw pojawia si w tekstach kultury pochodzcych
z innych tradycji kolonialnych. To niezbywalna cz tzw. Raj
nostalgia, popularnej w Wielkiej Brytanii nostalgii za czasami
kolonialnej wietnoci czy alu po stracie Orientu, o ktrym
pisze Said
42
. W przywoywanym ju A Passage to India odnaj-
dujemy obraz spotkania brytyjskich elit z przedstawicielami elit
hinduskiego spoeczestwa na hucznym przyjciu w rezydencji
lokalnego brytyjskiego administratora. W jego trakcie hindu-
skie kobiety popisuj si przed swoimi angielskimi koleanka-
mi znajomoci zarwno jzyka angielskiego, jak i topograi
Londynu, metropolitarnej stolicy. Co znamienne, Angielki nie
odwzajemniaj tego gestu porwnywaln znajomoci hindi
i zainteresowaniem miastami Indii, ale yczliwym zaskocze-
niem, jak wietnie wyksztacone i obyte ze wiatem s Hin-
duski. Te ostatnie daj najwyszy wyraz kolonialnego podpo-
rzdkowania, gdy zamiast oburzy si na ignorancj Angielek,
odpowiadaj na ich pochway niemiaym, kobiecym zawsty-
dzeniem.
42
E. Said, Orientalizm, dz. cyt., s. 155-156.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
514
Wspaniay obraz kolonialnej kcji jednoci i harmonijnej
wsppracy znajdujemy w dziele klasycznym dla Raj nostalgia,
a mianowicie w powieci Bhowani Junction wydanej w 1954
roku przez Johna Mastersa i mistrzowsko zekranizowanej dwa
lata pniej przez Georgea Cukora z Ev Gardner i Stewar-
tem Grangerem w rolach gwnych. Akcja powieci rozgrywa
si na przeomie 1946 i 1947 roku, gdy Brytyjczycy zaczynaj
opuszcza swoj koloni, ktra ma zosta przekazana lokalnym
wadzom. Odnajdujemy w niej przedstawienie oporu i niech-
ci wobec Brytyjczykw, jednak na pierwszy plan wybija si
wsppraca midzy brytyjskimi onierzami i Hindusami przy
utrzymaniu porzdku publicznego. Lojalni Hindusi w wielu mo-
mentach okazuj swoj wdziczno Brytyjczykom za dzieo
cywilizowania Indii. Najlepiej przedstawia to scena otwierajca
lm Cukora, w ktrej odjedajcych brytyjskich ocerw e-
gna uroczysta procesja Gurkhw, girlandy i... uciski gwnej
bohaterki modej i piknej p-Angielki, p-Hinduski o ob-
tych ksztatach.
Bohaterowie czy buntownicy?
Kim by Bohdan Chmielnicki? Nie da si odpowiedzie na
to pytanie, nie wikajc si jednoczenie w postkolonialne ambi-
walencje i resentymenty. Dla Polakw Chmielnicki uosabia bunt
i nielojalno Kozakw oto brutalny i bezwzgldny przywdca
wojskowy, ktry swoimi dziaaniami doprowadzi do rozamu
Ukrainy, powikszenia strefy wpyww Moskwy i zada gigan-
tyczny cios Rzeczypospolitej. Taki wizerunek utrwala w Polsce
nauczanie historii w szkoach i obrazy literackie, w tym zwasz-
cza przedstawienie Chmielnickiego w Ogniem i mieczem Sien-
kiewicza, gdzie jest on przywdc nielegalnego buntu przeciwko
prawowitej wadzy oraz sprawc bratobjczej wojny domowej.
Jak wielkie musi by zaskoczenie kogo, kto uksztatowany
przez tego rodzaju propagand napotka przedstawienie Chmiel-
nickiego na ukraiskich banknotach. C to za dziki kraj mo-
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
515
na by zapyta zgodnie z logik postkolonialnych stereotypw
i uprzedze ktry na swoich pienidzach umieszcza podobizn
mordercy i zdrajcy? Oczywicie, na Ukrainie percepcja Chmiel-
nickiego skrajnie si rni od polskiej. Tego wanie rodzaju asy-
metria moe by dobrym papierkiem lakmusowym relacji mi-
dzy by koloni a byym metropolitarnym centrum.
Kontrowersje otaczajce Chmielnickiego i powstanie kozac-
kie z 1648 roku ilustruje historia hasa Powstanie Chmielnic-
kiego w internetowej encyklopedii Wikipedia
43
. Najciekaw-
szych konkluzji dostarcza historia edycji wersji angielskiej
44
. Ze
wzgldw jzykowych do wersji polskiej i ukraiskiej uprzy-
wilejowany dostp maj okrelone grupy uytkownikw, na-
tomiast wersja angielska jest tak samo dostpna dla Polakw,
Ukraicw i Rosjan. Co wicej, stanowi ona rodzaj wizytwki
dla wiata, mona wic oczekiwa, e stanie si przestrzeni
sporw i artykulacji postkolonialnych antagonizmw. I tak rze-
czywicie jest.
Wpis o powstaniu Chmielnickiego pojawi si w angielskiej
Wikipedii w listopadzie 2006 roku. Jego autorem by Polak
o pseudonimie Piotrus, przedstawiajcy si jako Piotr Ko-
nieczny aka Prokonsul Piotrus
45
. Nota bene trudno nie pomyle
tu o echach sarmackiej fascynacji staroytnym Rzymem. Swj
artyku stworzy, co znamienne, w kategorii historia Polski.
Obecn wersj hasa Khmelnytsky Uprising odrnia oprcz
mnstwa szczegw kilka istotnych modykacji. Haso zostao
przeniesione z kategorii historia Polski najpierw do historia
Rosji (sic!), a nastpnie historia Ukrainy, gdzie znajduje si
do dzi. Widzimy wic pierwszy element symbolicznej wal-
43
Jej konstrukcja pozwala na przegldnicie caej historii kadego hasa
od jego powstania, poprzez wszystkie zmiany a do obecnej postaci. Ponie-
wa wpisy redaguj internauci, mona wic potraktowa Wikipedi jako plat-
form sporu i dyskusji. Oprogramowanie loguje adresy IP komputerw, z kt-
rych dokonywana jest edycja, dziki czemu moemy przeledzi geograczn
lokalizacj uytkownikw dokonujcych modykacji.
44
Khmelnytsky Uprising, http://en.wikipedia.org/wiki/Khmelnytsky_
Uprising.
45
Strona wikipedysty Piotrus, User:Piotrus, http://en.wikipedia.org/
wiki/User:Piotrus.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
516
ki o postkolonialn pami, poprzedzajcy jakiekolwiek tezy
i wartociowania: Czyja to historia? Czy chodzi o spraw polsk,
rosyjsk czy moe ukraisk? Ju samo umieszczenie powstania
w kategorii historia Polski legitymizuje wersj propagowan
przez np. Ogniem i mieczem Sienkiewicza, e powstanie byo
wojn domow. Jeli natomiast mwimy o historii Ukrainy, staje
si ono elementem walki o narodowe samostanowienie. W rze-
czywistoci postkolonialnej tego rodzaju drobne, wydawaoby
si, przesunicia znaczeniowe sygnalizuj gigantyczne opozycje
ideologiczne.
Druga interesujca kwestia to dyskusja na temat losu ydw
w czasie powstania. Pocztkowe wpisy zarwno pod hasami
Bohdan Khmelnytsky
46
, jak i Khmelnytsky Uprising pod-
krelaj du liczb oar wrd ydw. Jest pewnym paradok-
sem, e oba hasa stworzyli Polacy, bo Polska ma na wiecie
opini kraju, mwic eufemistycznie, mao losemickiego. To
oczywicie tylko spekulacja, jednak eksponowanie antysemity-
zmu innych mona uzna za sposb na oczyszczenie wasnego
wizerunku zgodnie ze strategi inni robili to samo, z ktr zda-
niem Tomasza ukowskiego spotykamy si czsto w dyskusjach
na temat II wojny wiatowej
47
. Kwestia ydowska w Powstaniu
Chmielnickiego staa si jednym z gwnych przedmiotw spo-
ru, czego rezultat widzimy w obecnej treci hasa Khmelnytsky
Uprising, gdzie w dziele Casualties (Oary) najwicej miej-
sca powicono ydom
48
.
Wreszcie trzecia sprawa, najbardziej waka dla sporw wo-
k dziaalnoci Chmielnickiego, a mianowicie ocena jego roli
w wydarzeniach z poowy XVII wieku oraz ocena jego samego
jako postaci historycznej. W pierwszym wpisie z 2004 roku sek-
cja Chmielnickis role brzmi nastpujco:
46
Revision history of Bohdan Khmelnytsky, http://en.wikipedia.org/w/in-
dex.php?title=Bohdan_Khmelnytsky&action=history
47
T. ukowski, Savoir-vivre. Spowied Calka Perechodnika: przemoc
symboliczna, rytuay podporzdkowania i strategie odmowy, referat wygo-
szony w czasie sesji Praktyki i strategie odmowy w Instytucie Filozoi Uni-
wersytetu Warszawskiego 30 padziernika 2010 roku.
48
Khmelnytsky Uprising. Casualties, http://en.wikipedia.org/wiki/
Khmelnytsky_Uprising#Casualties.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
517
Chocia osobiste resentymenty Chmielnickiego miay wpyw na jego de-
nie do oczyszczenia Ukrainy z polskich i litewskich magnatw oraz z ydw,
wydaje si, e to jego ambicja, aby sta si wadc Ukrainy, bya gwnym
motywem wywoania powstania przeciw nim, ktre pniej zostao nazwane
od jego imienia powstaniem Chmielnickiego.
Chmielnicki powiedzia ludziom, e Polacy sprzedali ich jako niewolnikw
w rce przekltych ydw. Traktujc to jako zew do walki, Kozacy zabili
du liczb ydw w latach 16481649. Dokadna liczba moe by nigdy nie
poznana, ale szacunki mwi o minimum 10 tysicach, a maksimum nawet
ponad 100 tysicach zabitych ydw
49
.
Chmielnicki okazuje si wic wiedzionym resentymentem
i ogarnitym dz wadzy antysemickim kamc, ktry w celu
osignicia osobistych korzyci podburza Kozakw przeciw Po-
lakom, Litwinom i ydom. O jakichkolwiek motywach narodo-
wych nie ma w ogle mowy.
Taka wersja wydarze bardzo szybko spotkaa si z prote-
stem Ukraicw. Po dugich i licznych dyskusjach 28 grudnia
2006 roku Ukrainiec o pseudonimie Tufkaa
50
zmieni ca
tre dziau rola Chmielnickiego, nadajc jej posta bardziej
merytoryczn i blisz historycznym faktom. Wpis sta si zbyt
dugi, aby go tu w caoci cytowa. Tufkaa umieci informacje
o zatargu z Koniecpolskim, o legalistycznej postawie Chmiel-
nickiego, ktry stara si rozwiza konikt na drodze prawnej,
o jego wizycie u Wadysawa IV, o nieudanych prbach porozu-
mienia z Polakami, o zym traktowaniu Kozakw przez polsk
szlacht itd.
51
Powysza dyskusja na stronach Wikipedii to istny mikroko-
smos postkolonialnych kontrowersji midzy Polakami a Ukrai-
cami. Dostarcza interesujcego materiau, poniewa jest prowa-
dzona nie przez akademickich historykw, ktrych obowizuj
49
Khmelnytsky Uprising. Chmielnickis role, wersja z 20 listopada 2004,
godz. 18:27, http://en.wikipedia.org/w/index.php?title=Khmelnytsky_Upri-
sing&oldid=7698425.
50
User:Tufkaa, http://en.wikipedia.org/wiki/User:Tufkaa.
51
Zob. dzia Khmelnytskyis role w hale Khmelnytsky Uprising,
wersja z dnia 28 grudnia 2006 roku, godz. 23:11, http://en.wikipedia.org/w/
index.php?title=Khmelnytsky_Uprising&oldid=97022814
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
518
pewne reguy dyskursu, ale toczy si w naturalnym rodowisku,
na oglnodostpnej platformie i w obecnoci midzynarodowej
publicznoci, bdcej faktycznym adresatem wizerunkowych
sporw. Chmielnicki, uznawany na Ukrainie za jednego z ojcw
zaoycieli ruchu narodowowyzwoleczego
52
, z koniecznoci
odgrywa w nich wan rol. Podobne kontrowersje otaczaj inne
postacie, ktre odegray wan rol w relacjach polsko-urai-
skich, na przykad Stepana Bander. W jego przypadku z racji
historycznej bliskoci s one nawet silniejsze.
Taki stan rzeczy to co zupenie normalnego w sytuacji post-
kolonialnej. Jeli dla porwnania spojrzymy na histori brytyj-
skiego kolonializmu w Azji Poudniowej, odnajdziemy spory
o dokadnie takim samym charakterze. Wspomnie warto dwie
postacie, ktre w ostatnich latach dziki lmom wypuszczonym
przez Bollywood stay si bohaterami indyjskiej kultury popu-
larnej. Pierwsza to Mangal Pandey, wylansowany w 2005 roku
lmem Ketana Mehty Powstanie: Ballada o Mangalu Pandeyu
(The Rising: Ballad of Mangal Pandey) na gwnego prowodyra
i przywdc powstania Sipajw z lat 18571859 (w rol Pandeya
wcieli si znany amant bollywoodzkiego kina Amir Khan).
Z punktu widzenia brytyjskiego przedsiwzicia kolonialne-
go powstanie to miao rang i funkcj podobn do powstania
Chmielnickiego w siedemnastowiecznej Rzeczypospolitej: za-
mao krgosup imperialnej wadzy, zmuszajc Brytyjczykw
do radykalnej rewizji ich polityki w Azji Poudniowej. W rela-
cjach brytyjskich historykw na temat Powstania Sipajw Pan-
dey wydaje si postaci marginaln. Wspomina si tylko o tym,
e wywoa bunt w jednym z garnizonw i zosta powieszony
53
.
Znale mona rwnie informacje, e by znany z naduywania
haszyszu
54
. W Powstaniu Mehty jego gest okazuje si mechani-
zmem spustowym i synekdoch oglnonarodowego powstania
w imi narodowego samostanowienia, kulturowej odmiennoci
i pastwowej autonomii.
52
Zob. np. Jakowenko, Historia Ukrainy, dz. cyt., s. 217-18.
53
Zob. np. G. Chakravorty, The Indian Mutiny and the British Imagina-
tion, Cambridge 2004, s. 117 oraz J.A.B. Palmer, The Mutiny Outbreak at
Meerut in 1857, Cambridge 1966, s. 29-31, 132.
54
J.A.B. Palmer, The Mutiny Outbreak, dz. cyt., s. 29.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
519
Druga, podobna posta to Bhagat Singh, hinduski dziaacz
wolnociowy z pierwszej poowy XX wieku. By radykalnym
marksist i sprzeciwia si doktrynie niestosowania przemo-
cy propagowanej przez Mahatm Gandhiego. Opowiada si
za walk zbrojn, w tym rwnie przy uyciu metod terrory-
stycznych, za co zosta rozstrzelany przez Brytyjczykw w 1931
roku. W brytyjskich rdach historycznych (zwaszcza tych
starszych) portretowany bywa jako bandyta i morderca
55
. Zupe-
nie inny obraz przedstawia lm w reyserii Rajkumara Santo-
shiego Legenda Bhagata Singha (The Legend of Bhagat Singh)
z 2002 roku (gwn rol, podobnie jak w przypadku Pandeya,
odgrywa w nim aktor o reputacji czoowego amanta Bollywood
Ajay Devgan). Film zrealizowany w popularnej konwencji kina
akcji zawiera zaskakujce jak na kultur popularn artykulacje
ideologiczne. Oczywicie, tak jak w przypadku lmu o Pan-
deyu, Brytyjczycy przedstawieni zostali jako zepsuci, samolub-
ni i okrutni. Nie ma mowy o jakiejkolwiek mission civilisatrice
czy White Mans Burden. To nie dziwi. Jednak Legenda Bhagata
Singha negatywnie przedstawia rwnie Gandhiego z jego ahin-
s jako, mwic delikatnie, naiwnego gupca. W imi spokoju
i osobistych korzyci idzie on w lmie na kompromisy z Bry-
tyjczykami, ktre wydaj si co najmniej wtpliwe moralnie.
Bhagat radykalny terrorysta i bojownik to w lmie bohater
i wzr do naladowania. Jest jednoczenie zaprzeczeniem nik-
czemnoci oraz tchrzostwa Brytyjczykw oraz pragmatycznej,
pseudohumanistycznej postawy Gandhiego. W lmie nie braku-
je aluzji do wspczesnoci i rewolucyjnych hase wzywajcych
do walki o sprawiedliwsze spoeczestwo, wida wic, e posta-
cie oraz historie zaczerpnite z czasw kolonialnych daj si zre-
interpretowa tak, aby stay si wypowiedzi na temat obecnych
realiw spoeczno-gospodarczych.
55
Zob. obszerna biograa Singha: B.S. Rana, Bhagat Singh: An Immortal
Revolutionary of India, New Delhi 2005.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
520
Miejsca pamici
Brytyjska antropoloka i historyczka Elizabeth Buettner
w tekcie Public Memory and Raj Nostalgia in Postcolonial Bri-
tain and India stawia tez, e miejsca pamici, w tym szczegl-
nie cmentarze, s barometrem sygnalizujcym, jaki stosunek
do przestrzeni, artefaktw i natury dawnego imperium maj byli
kolonizatorzy oraz byli skolonizowani
56
. Ta szczeglna rola
cmentarzy wynika z atwoci, z jak poddaj si ona narratywi-
zacji. Wyryte na nagrobkach imiona i nazwiska, daty, miejsca
urodzin i mierci, tytuy, zawody i epigramaty s gotow struk-
tur, na ktrej wyobrania w naturalny sposb buduje historie
i wok ktrych w prosty sposb osadza si zbiorowa oraz indy-
widualna pami.
Szczegln rol cmentarzy w postkolonialnych relacjach
Buettner ilustruje przykadem South Park Street Cementary
w Kalkucie. To jedna z najstarszych i najbardziej interesujcych
europejskich nekropolii. Europejskich w sensie kulturowym, bo
chocia ley w poudniowej Azji, swoim klimatem i architek-
tur przypomina raczej cmentarze europejskie ni azjatyckie.
Jest starsza od wielkich cmentarzy na Starym Kontynencie. Za-
oony w 1766 roku South Park Street Cementary o p wie-
ku wyprzedza paryski cmentarz Pre-Lachaise, ktry otwarto
w 1806 roku. W Europie miejscem pochwku byy okolice ko-
ciow, a cmentarze komunalne zaczy powstawa dopiero,
gdy na przeomie XVIII i XIX wieku na skutek eksplozji demo-
gracznej i urbanizacji w miastach zabrako miejsca do grze-
bania zmarych. W kolonialnej Kalkucie cmentarze utworzono
wczeniej, poniewa nie byo tam wystarczajco duo kocio-
w, ktrych okolice mogyby suy do pochwku zmarych
Europejczykw.
South Park Street Cementary by w czasach kolonialnych im-
ponujc nekropoli. Doszo na nim do oryginalnego pocze-
56
E. Buettner, Cemeteries, Public Memory and Raj Nostalgia in Postcolo-
nial Britain and India, History & Memory, Volume 18, Number 1, Spring/
Summer 2006.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
521
nia typowo europejskiej architektury cmentarnej z elementami
hinduskimi. Pochowano tam kilka tysicy Brytyjczykw, w tym
kilku wybitnych badaczy subkontynentu i wysokich rang pra-
cownikw administracji kolonialnej. Po dekolonizacji cmentarz
popad w zapomnienie. Hinduskie wadze nie miay szczeglne-
go interesu w pielgnowaniu pamici po brytyjskich kolonizato-
rach, ale nie przejawiay rwnie wobec tej nekropolii wrogich
intencji. Odpowiedzi na aktywne wysiki Brytyjczykw, aby
zachowa w dobrym stanie cmentarz South Park Street oraz inne
podobne miejsca pamici, jest po stronie hinduskiej obojtno,
brak zainteresowania, ewentualnie pogarda dla brytyjskich nar-
racji heroicznych. Cmentarz uleg co prawda pewnej dewastacji
w bardziej przestronnych grobowcach zamieszkali bezdomni,
ktrzy pomidzy grobowcami porozcigali sznurki na pranie,
a na trawnikach zaoyli zaimprowizowane ogrdki chodzio
jednak o gest pragmatyczny, pozbawiony wrogich intencji czy
postkolonialnego resentymentu. W Kalkucie, podobnie jak w in-
nych miastach Indii, gdzie brakuje parkw i przestrzeni zielo-
nych, brytyjskie cmentarze wykorzystuje si rwnie jako prze-
strze rekreacyjn.
Brytyjczycy skwapliwie pielgnuj lady kolonialnej prze-
szoci. W latach szedziesitych XX wieku w Wielkiej Bry-
tanii powstaa postkolonialna instytucja British Association for
Cemeteries in South Asia (w skrcie BACSA), ktrej celem jest
jak wskazuje sama nazwa opieka nad brytyjskimi cmen-
tarzami w Azji Poudniowej
57
. Buettner twierdzi, e motorem
dziaania tej organizacji nie jest bynajmniej rodzinne zaintere-
sowanie szcztkami przodkw. Zwraca uwag na fakt, e ani
BACSA, ani inne podobne instytucje nie zajmuj si ekshu-
macj zwok i ich przewoeniem do Wielkiej Brytanii tak, aby
znalazy si blisko rodzin. Ich cel to pielgnacja materialnych
ladw brytyjskiej historii kolonialnej in situ. Ta wanie cecha
zawiadcza o ich postkolonialnej, a nie rodzinno-osobistej na-
turze.
57
Zob. Strona WWW British Association for Cemeteries in South Asia.
http://www.bacsa.org.uk/.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
522
Jak w przypadku nostalgii i bohaterw, tak w rodzimym
kontekcie postkolonialnym mamy do czynienia z podobnymi
zabiegami otaczajcymi polskie miejsca pamici na Kresach.
Dziaajca w acucie od 2007 roku Fundacja Longinus stawia
sobie takie same cele, co British Association for Cemeteries in
South Asia. Jej statut na pierwszym miejscu wymienia opiek
nad zabytkami, a w szczeglnoci nad grobami (zarwno na te-
rytorium Polski, jak i na terenie Ukrainy, Biaorusi oraz innych
pastw)
58
. Fundacja otacza szczegln uwag cmentarz w Zba-
rau. W latach 20042007 zaoyciele Fundacji zorganizowali
pi wyjazdw do tego ukraiskiego miasta, w czasie ktrych
odnawiano zaniedbane polskie groby. Wydali rwnie ksik
dokumentujc nagrobne inskrypcje
59
.
Polacy zaangaowani dzisiaj w tego rodzaju przedsiwzicia
mog nie zdawa sobie sprawy z neokolonialnego charakteru ich
aktywnoci i postkolonialnej natury pamici, ktr pielgnuj.
Jednak ze wzgldu na rdow funkcj, jak peniy polskie,
katolickie cmentarze na Kresach, ich pielgnowanie wpisuje si
w takie wanie symboliczne ramy. Miay one wzmocni i uwi-
doczni barier heterogenicznoci dzielc Polakw i rdzenn
ludno rusk: Ssiadujc ze wiatami o innej kulturze, statusie
spoecznym, religii i jzyku pisze Daniel Beauvois Polacy
z kresw wschodnich na wieczno zaznaczaj swoj izolacj
i odrbno: cmentarz katolicki jest znakiem ich odmiennoci
i szlacheckiej wyszoci [podkrelenie moje J.S.]
60
.
W epicentrum postkolonialnej narracji o polskich miejscach
pamici znajduje si jednak inne miejsce pamici Cmentarz y-
czakowski we Lwowie, zwaszcza jego jedna cz, a mianowi-
cie Cmentarz Obrocw Lwowa, zwany potocznie Cmentarzem
Orlt Lwowskich. W miejscu tym kolonialna przeszo Ukra-
iny czy si dla Polakw z rang Lwowa jako najwaniejszego
orodka miejskiego w dawnej Galicji (jego wietno i znacze-
58
Statut Fundacji Longinus, http://www.longinus.org.pl/fundacja_pli-
ki/STATUT FUNDACJI.doc.
59
A. Skrzypczak, Polski cmentarz w Zbarau. Inskrypcje nagrobne, Rze-
szw 2010.
60
D. Beauvois, Oni i inni..., dz. cyt., s. 188.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
523
nie przewyszay rang Krakowa) oraz heroiczn przeszoci
z lat 19181920, ktra skupia w sobie dwa antykolonialne wtki
polskiej pamici historycznej: walk z Rosjanami oraz dziaal-
no antykomunistyczn. Nie wydaje si wic zaskakujce, e
tego rodzaju miejsce stao si w zbiorowej polskiej wiadomoci
przedmiotem wyjtkowo silnych obsadze.
W ostatnich dwudziestu latach Cmentarz yczakowski dwa
razy by przedmiotem postkolonialnych sporw i kontrowersji
midzy Polsk a Ukrain. Po raz pierwszy w 1998 roku, gdy
wadze Lwowa podjy decyzj o budowie na tym cmentarzu
memoriau onierzy Ukraiskiej Halickiej Armii. Ju sam fakt
upamitnienia w takim kontekcie organizacji militarnej, ktra
w latach 19181919 walczya z Polsk o niezaleno Ukrainy,
by wyzwaniem rzuconym postkolonialnej pamici wspcze-
snych Polakw. Jakby tego byo mao, Ukraicy wybrali tak lo-
kalizacj memoriau, aby zdaniem autorw biuletynu Lww
i Kresy wydawanego przez emigracyjne, londyskie Koo Lwo-
wian zderzy go z Cmentarzem Orlt, do ktrego jedyne doj-
cie prowadzi teraz przez w memoria. W czasie budowy znisz-
czono cz cmentarza yczakowskiego, ktra zawieraa polskie
groby, co wywoao oburzenie byych lwowiakw
61
. Jak twierdzi
anonimowy autor lub autorka strony internetowej powiconej
Cmentarzowi yczakowskiemu, to dowd tego, e Ukraicy
chc dzisiaj budowa swj patriotyzm na niszczeniu grobw,
rozrzucaniu koci po ciekach cmentarnych i nienawici do
wszystkiego, co polskie
62
.
Po raz drugi kontrowersje wok Cmentarza yczakowskiego
zaostrzyy si w 2005 roku, przy okazji renowacji Cmentarza
Orlt Lwowskich. Strona polska chciaa, aby na znajdujcym si
tam Grobie Nieznanego onierza umieszczono napis: Tu ley
polski onierz polegy za Ojczyzn. W ramach renowacji plano-
wano odnowi pomniki francuskich i amerykaskich onierzy,
ktrzy jak miaa gosi inskrypcja polegli w walce o Polsk
61
Dyskusja na ten temat toczya si w numerach 84 i 85 biuletynu Lww
i Kresy, Londyn 1998.
62
Strona internetowa Cmentarz yczakowski we Lwowie, http://www.
kki.pl/pioinf/lwow/lyczakowski/lyczakowski.html
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
524
w latach 19191920. Rada miejska Lwowa sprzeciwia si obu
pomysom. Nietrudno to zrozumie. Co powiedzieliby Polacy
na podobn inicjatyw Niemcw we Wrocawiu lub Szczecinie?
Po dugich negocjacjach dyplomatycznych Ukraicy wyrazili
w kocu zgod na obie inicjatywy, ale pod warunkiem, e strona
polska zgodzi si, aby na zaniedbanym cmentarzu greckokato-
lickim we wsi Pawokoma stan pomnik upamitniajcy mord,
jakiego dokonali tam Polacy na Ukraicach w 1945 roku. Zosta
on uroczycie odsonity z udziaem prezydentw Polski i Ukra-
iny 13 maja 2006 roku.
Jeli wic poprzez tez Buettner o szczeglnym znaczeniu
cmentarzy i innych miejsc pamici dla relacji postkolonialnych
odczytamy najnowsze relacje polsko-ukraiskie, okae si wte-
dy, e pomimo deklaracji polskich politykw i obustronnych za-
pewnie o przyjani sytuacja nie jest wcale dobra. Nie wyglda
na to, aby Polska przepracowaa swoj kolonialn przeszo.
Brak rozpoznania wasnej historii jako historii kolonialno-impe-
rialnej powoduje, e reakcje byych subalterns wydaj si wyra-
zem wrogoci wobec polskoci jako takiej, podczas gdy stanowi
tylko echo dawnego, kolonialnego funkcjonowania polskoci
jako kategorii opresywnej. Jeli racj ma Freud, e jedynym spo-
sobem na uniknicie przymusu powtrze a widzimy, jak dzia-
a on w relacjach polsko-ukraiskich, ktre kr wci wok
tych samych traumatycznych wydarze i postaci: Chmielnickie-
go, Bandery, wojny 19181919, akcji Wisa itd. jest wiadome
przypomnienie sobie przeszoci, teoria postkolonialna, ktra
pozwala przywoa i opisa przeszo jako sekwencje relacji
o kolonialnym charakterze, moe mie warto nie tylko jako
dyskurs akademicki, ale rwnie jako zbiorowa psychoterapia.
Poza postkolonializm i peryferie
Studia postkolonialne przenika fundamentalna aporia, ktr
Czytelnicy i Czytelniczki mogli dostrzec rwnie w niniejszej
ksice. Z jednej strony podwaaj one i denuncjuj praktyk
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
525
konstruowania binarnych opozycji: skolonizowanykoloniza-
tor, BiayCzarny, rozwinityzacofany, centrumperyferie
i budowania na ich podstawie hierarchii rozwoju, cywilizacji,
kultury itp.; z drugiej jednak, ich punktem wyjcia i gwnym
przedmiotem zainteresowania s tosamoci majce swoje r-
do w tych wanie binarnych opozycjach. Teoria postkolonial-
na przypomina wic dyskurs kolonialny, tak jak diagnozuje
go Bhabha: jej ewentualny sukces to jednoczenie warunek jej
niemoliwoci. Dlatego w studiach postkolonialnych i oglnie
w transkulturowych czy transcywilizacyjnych badaniach do-
tyczcych nowoczesnoci (ang. modernity studies), za ktrych
subdyscyplin uzna mona teori postkolonialn kadzie si
duy akcent na niefetyszyzowanie tego rodzaju opozycji i hierar-
chii oraz podejmuje si prby wyjcia poza nie. Taki cel postawi
sobie izraelski socjolog Shmuel Eisenstadt, redagujc zbir ese-
jw pod tytuem Multiple Modernities. Lansuje on tez o jak
gosi sam tytu wieloci nowoczesnoci. W tytuowym tekcie
otwierajcym tom Eisenstadt, zestawiajc wczesnonowoczesn
sytuacj we Francji, Anglii i Niemczech, stara si dowie, e
nowoczesno od samego zarania miaa w Europie rne posta-
cie. Wielo nowoczesnoci zostaa pniej wzmocniona przez
eksport europejskich idei najpierw do Stanw Zjednoczonych,
a nastpnie, dziki dekolonizacji, ich przeszczepienie do spo-
eczestw uksztatowanych przez realia kulturowe skrajnie od-
mienne od europejskich. Zdaniem Eisenstadta tak brzmi gw-
na teza, ktr rozwijaj i ilustruj poszczeglne teksty z tomu
oznacza to, e nowoczesno nie musi rwna si westernizacji
i mona by nowoczesnym, zachowujc jednoczenie swoj wa-
sn tosamo kulturow
63
.
Bardzo podobne przekonanie wyraa w Polsce Zbigniew
Krasnodbski w ksice Demokracja peryferii
64
. Posikujc si
myl postmodernistyczn w jej konserwatywnym, komunita-
rystycznym wydaniu, Krasnodbski przekonuje, e moderniza-
cja Polski po 1989 roku przebiega w zy sposb, poniewa mo-
63
Zob. S.N. Eisenstadt, Multiple Modernities, New Brunswick 2000,
s. 1-29.
64
Zob. Z. Krasnodbski, Demokracja peryferii, Gdask 2005.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
526
del demokracji liberalnej przeszczepiony z Zachodu ciemiy
tradycyjn, polsk tosamo i nie pozwala zaistnie w sferze
publicznej unikatowym cechom polskiej kultury. Prawdziwa
nowoczesno, zdaje si mwi autor, zgodnie z ponowocze-
snym idiomem parodiujc dialektyk, polega wanie na tym,
aby nie by nowoczesnym na si, ale pozosta sob, nawet
jeli oznacza to bycie nienowoczesnym. Nie bardzo wiadomo
jednak, jakie pozytywne i konkurencyjne wobec projektu libe-
ralnego, a typowo polskie wartoci powinny dla dobra caego
spoeczestwa peniej si wyrazi. Polacy posiadaj zapewne
wiele pozytywnych cech, ktre odrniaj ich od innych naro-
dw, zasadniczo to jednak przymioty ze sfery prywatnej, jak go-
cinno, spontaniczno, umiejtno dobrej zabawy czy zdol-
no do improwizowania. Jeli chodzi o czowieka publicznego,
trudno wskaza, czym moglibymy konkurowa z zachodnimi
ideaami tolerancji, rwnoci i spoecznej otwartoci. Unikatowe
cechy polskiej sfery publicznej to raczej pieniactwo, warchol-
stwo, negatywnie rozumiana anarchia wywodzca si z tradycji
demokracji szlacheckiej, zawi i zamiowanie do intryg, ko-
rupcja oraz ksenofobia. Czy te wartoci powinnimy armowa
w imi postmodernistycznej polityki rnicy i na nich budowa
nasz ponowoczesn wsplnot?
W tej i innych ksikach Krasnodbski przywouje te trady-
cje polskiego republikanizmu, ktre stanowi mog alternatyw
dla modelu liberalnego. To jednak typowo konserwatywne ide-
alizowanie przeszoci. Na kartach niniejszej ksiki staraem
si pokaza, e z dzisiejszej perspektywy niewiele ma nam do
zaoferowania tradycja, ktra nie potraa rozwiza podstawo-
wego spoecznego problemu I Rzeczypospolitej, czyli doprowa-
dzi do uwaszczenia chopw. Zgodnie z logik rozumowania
Krasnodbskiego fakt, e uwaszczenia dokonali zaborcy, nale-
aoby uzna za gwat na typowo polskich tradycjach dokonany
w imi importowanych idei. Jeli jednak wierzymy w nowocze-
sno w jakiejkolwiek postaci, powinnimy wychwala zabor-
cw za tego rodzaju gwat.
Rwnie w II Rzeczypospolitej trudno byoby szuka maso-
wych idei lub praktyk stanowicych pozytywn alternatyw dla
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
527
nowoczesnoci w wersji zachodnioeuropejskiej
65
. Krasnodbski
i jemu podobni apologeci polskich tradycji politycznych padaj
oar zudzenia, ktre Jerzy Szacki nazywa mitem zotej wol-
noci dawnej Polski
66
. Ma on do dug histori. W czasach
powstania listopadowego publicysta Nowej Polski pisa: Oj-
czyzn politycznej wolnoci jest nasza ziemia, jest Polska (...),
zasadami i instytucjami liberalnymi uprzedzilimy wszystkie
narody Europy. (...) Naley nam te instytucje wskrzesi, upo-
wszechni, rozprzestrzenia na wszystkich obywateli, nic nam
nie trzeba naladowa
67
. Szacki dekonstruuje i podwaa za-
sadno tego mitu. Jak wielu innych komentatorw wskazuje
na fakt, e ustrj polityczny I Rzeczypospolitej i ideologia szla-
checka stanowia przeszkod w modernizacji kraju i przyczyni-
y si do jego upadku.
W tezach stawianych przez Eisenstadta i Krasnodbskiego
rezonuje konikt, ktrego diagnoz dokonan przez Cliffor-
da Geertza przywoaem we Wprowadzeniu: dylemat midzy
epochalizmem a esencjalizmem. Sprzeciw wobec westernizacji
i niszczenia lokalnych tosamoci niebezpiecznie ciy jednak
ku niezrozumieniu istoty nowoczesnoci. To oczywiste jasne,
e nowoczesno ma wpisan w siebie tolerancj dla pewnego
rodzaju rnorodnoci. Pewnego rodzaju, poniewa pod innymi
wzgldami jej konsekwencje przejawiaj si jako bezwzgldne
formatowanie rzeczywistoci spoecznej zgodnie z jednolitym
wzorcem, co szczeglnie manifestuje si w utowarowionych
sferach ycia spoecznego, jak media czy kultura masowa. Na
nowoczesno wielki wpyw wywara ideologia Owiecenia,
ktre stanowio reakcj midzy innymi na europejskie wojny re-
ligijne i starao si pooy kres wanie deniom do radykalnej
likwidacji innego. Nowoczesno moe by wic rnorodna,
rozpleniona, dostosowana do lokalnych warunkw itp. Ma ona
65
Chodzi mi tu o idee i instytucje z gwnego nurtu ycia spoecznego.
Polska ma np. bogate tradycje ruchu spdzielczego i zwizkowego, pozostaj
one jednak dzisiaj nieco na uboczu i nie maj, niestety, wikszego wpywu na
ksztatowanie dyskursu publicznego.
66
Zob. J. Szacki, Liberalizm po komunizmie, Krakw 1994, s. 56-62.
67
J.B. Ostrowski, Przyszy krl, Nowa Polska, nr 20, cyt. za: J. Szacki,
Liberalizm po komunizmie, dz. cyt., s. 58.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
528
jednak swoje twarde jdro, ktre upatrywabym dokadnie tam,
gdzie Max Horkheimer widzi przedmiot zainteresowania teorii
krytycznej: denie do osignicia emancypacji przy pomo-
cy racjonalnych metod
68
. Cel bardzo bliski skdind intencjom
Owiecenia, tak jak deniowa je Kant, dla ktrego byo ono
wyjciem czowieka z niedojrzaoci, w ktr popad z wasnej
winy
69
. Zreszt Eisenstadt podobnie diagnozuje istot kontro-
wersji, wskazujc na to, e przedmiotem sporu jest tu pytanie, co
stanowi waniejsze rdo legitymizacji porzdku spoecznego:
racjonalne zasady czy primordialne tosamoci. Prbuje jednak
rozwiza problem, rozcigajc granice nowoczesnoci tak da-
leko, aby zmieciy si w niej nawet elementy antynowoczesne.
Jego zdaniem do nowoczesnoci potra dopasowa si nawet
fundamentalizmy religijne
70
. To zabieg niebezpieczny, uderza
bowiem wanie w twarde jadro nowoczesnoci. Jeli bierzemy
jej postulaty na serio, musimy zgodzi si, e tam, gdzie lokalna
kultura popada w konikt z deniem do osignicia emancy-
pacji przy pomocy racjonalnych metod na przykad w przy-
padku hinduskiego rytuau sati, obrzezania kobiet, przelado-
wania mniejszoci seksualnych, instytucjonalizacji nierwnoci
spoecznych, przewagi prawa objawionego nad stanowionym
itp. cen za wejcie w nowoczesno musi by odstpienie od
pewnego rodzaju praktyk i przekona. Kultury nie s jednak
monolitami, ktre mona tylko en bloque przyj bd odrzu-
ci. Posiadaj moliwo wczania w siebie nowych elementw
i tworzenia nowych wzorw, nie musi to wic oznacza destruk-
cji jakiego sposobu ycia jako takiego. Kontestowanie nowo-
czesnoci w tym Horkheimerowskim sensie jest niebezpieczne,
atwo bowiem moe doprowadzi do modernizacji ucisku pod
postaci pozornego wprowadzania nowoczesnoci.
Interesujc krytyk podejcia takiego, jak zaproponowane
przez Eisenstadta czy Krasnodbskiego, przedstawia ksika
68
Zob. M. Horkheimer, Teoria tradycyjna a teoria krytyczna, tum. J. o-
ziski, w: J. oziski (red.), Szkoa Frankfurcka, Warszawa 1987, t. 2, s. 137-
171.
69
I. Kant, Odpowied na pytanie: czym jest Owiecenie?, w: tego, Roz-
prawy z lozoi historii, tum. T. Kup, Kty 2005, s. 44.
70
S. Eisenstadt, Multiple Modernities, dz. cyt., s. 9-12.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
529
Fryderyka Jamesona Singular Modernity. Essay on the Ontology
of the Present. Zwraca on uwag na fakt, e w obecnej sytuacji
wszelkiego rodzaju partykularyzmy, nie wane, jak skrupulat-
nie i konsekwentnie pielgnowane, musz jednak skonfrontowa
si z jedn uniwersaln si, ktra panuje bezwzgldnie i bez-
apelacyjnie: uniwersalizmem kapitau
71
. Dlatego, gdy Chatter-
jee pyta, czemu pastwa peryferyjne i postkolonialne nie maj
adnej historycznej alternatywy, jak tylko prbowa zbliy si
do danego ju wzorca nowoczesnoci
72
, mona odpowiedzie,
e wanie ze wzgldu na globalny, a przez to uniwersalny wy-
miar porzdku kapitalistycznego, ktry jak pokazuj analizy
Arrighiego rdowo wie si z nowoczesnoci oraz wya-
nianiem si pastw narodowych.
Gdzie indziej Jameson proponuje konceptualne wysubtel-
nienie kategorii nowoczesno, ktre pozwala dostrzec saby
punkt argumentacji Eisenstadta i Krasnodbskiego. Ot stan
spoeczestwa i kultury nazywany nowoczesnoci powin-
nimy zdaniem Jamesona rozbi na trzy kategorie. Pierwsza,
modernizacja (modernization), dotyczy przede wszystkim sfe-
ry materialno-gospodarczej: przemysu, infrastruktury, mediw
itp. Oprcz tego istnieje jednak osobna sfera, ktr Jameson
nazywa modernizmem (modernism) i w ktrej mieszcz si
pewne wartoci estetyczne oraz spoeczno-kulturowe (a wic
jednoczenie modernizm artystyczny i spoeczna emancypacja,
ktrych wewntrzne zwizki po mistrzowsku wydobywa Jacqu-
es Rancire w Dzieleniu postrzegalnego
73
). Dopiero poczenie
tych dwch czonw czy te, jak ujmuje to Jameson, prba
skonstruowania koherentnej caoci uwzgldniajcej ich rela-
cj
74
wprowadza w nowoczesno. Od razu wic wida, do
czego d apologeci wieloci nowoczesnoci, tacy jak Eisen-
stadt czy Krasnodbski: chc modernizacji bez modernizmu,
71
F. Jameson, Singular Modernity. Essay on the Ontology of the Present,
London 2003, s. 9.
72
P. Chatterjee, Nationalist Thought..., dz. cyt., s. 10.
73
Zob. J. Rancire, Dzielenie postrzegalnego. Estetyka i polityka, tum.
M. Kropiwnicki, J. Sowa, Krakw 2007.
74
F. Jameson, Postmodernism or Cultural Logic of Late Capitalism, Lon-
don 1991, s. 310.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
530
czyli unowoczenienia przed- lub nawet antynowoczesnoci.
Czsto tak wanie dzieje si w warunkach peryferyjno-post-
kolonialnych. Dipesh Chakrabarty pokazuje, jak wygldaa se-
lektywna aprobata bengalskich elit wobec propagowanej przez
Brytyjczykw modernizacji: Tak dla dyscypliny i higieny, nie
dla wolnoci
75
, co w polskiej rzeczywistoci mogoby brzmie:
tak dla stadionw, autostrad i wolnego rynku, nie dla praw ko-
biet, rwnouprawnienia homoseksualistw i Karty Praw Podsta-
wowych. Jak fatalnie wypadaj w tego rodzaju projekcie wszel-
kie postulaty politycznej lub spoecznej emancypacji, pokazuje
przykad Chin, ktre podaj t wanie drog.
Rnic midzy nowoczesnoci a sam tylko modernizacj,
o ktr toczy si tu rozgrywka, mona trafnie opisa przy po-
mocy Lacanowskich poj identykacji wyobraeniowej i sym-
bolicznej. Modernizacja rozgrywaaby si tylko w rejestrze Wy-
obraeniowym, bez przenoszenia identykacji symbolicznej,
pozwalaaby wic na stworzenie takiego obrazu nowoczesnoci
jako celu, ktry byby akceptowalny dla przed- lub nawet an-
tynowoczesnego porzdku symbolicznego i z niego wyrasta.
Natomiast pena nowoczesno zakada przeniesienie rwnie
punktu pikowania: na pierwszy plan wysuwa ona taki porzdek
spoeczny (Symboliczny), ktry jest nie tylko zmodernizowany,
ale rwnie wartociowy z punktu widzenia twardego jdra no-
woczesnoci, czyli zasady racjonalnej emancypacji.
Inne wyjcie z postkolonialno-peryferyjnej aporii proponu-
j subalternici Dipesh Chakrabarty i Partha Chatterjee. Ten
pierwszy proponuje dokona prowincjonalizacji Europy. Cho-
dzioby o to, aby zrezygnowa z umieszczania punktu artykula-
cji Historii w zachodnim, euro-atlantyckim centrum i dokona
rwnouprawnienia rnych lokalnych historii
76
. Chatterjee idzie
nawet dalej: odwoujc si do rewizjonistycznych analiz histo-
ryka Indii Davida Washbrooka, stara si pokaza, e kolonia-
75
D. Chakrabarty, Postcoloniality and the Artice of History: Who Speaks
for Indian Pasts?, w: P. Mongia, Contemporary Postcolonial Theory, dz.
cyt., s. 233.
76
Zob. D. Chakrabarty, Provincializing Europe, Princeton 2000 oraz te-
go, Postcoloniality and the Artice of History..., dz. cyt., s. 241-244.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
531
lizm brytyjski w Indiach nie by wcale rezultatem wewntrz-
nej dynamiki europejskiego kapitalizmu, ale stao si dokadnie
odwrotnie: wewntrzna dynamika relacji handlowych na kon-
tynencie subindyjskim wcigna Brytyjczykw w kolonializm,
kierujc tym samym Wielk Brytani na tor kapitalistycznego
rozwoju. A wic to nie kolonialne Indie okazuj si produktem
zachodniego imperializmu, ale kapitalistyczna Europa funkcj
wewntrznej dynamiki hinduskiego spoeczestwa
77
. Swoim ko-
legom z grupy Subaltern Studies wtruje Gayatri Chakravorty
Spivak, ktra uwaa, e samo uywanie pojcia marginalno
w kontekcie postkolonialnym potwierdza dominujcy dyskurs
europocentryzmu
78
.
To oczywiste, e histori mona pisa na rne sposoby
i z rnych perspektyw. Nauki spoeczne i humanistyczne s
gboko zaraone wirusem europocentryzmu, co doskonale po-
kaza Immanuel Wallerstein
79
. Jednak podobne zabiegi subalter-
nistw trudno uzna za co wicej ni poststrukturalne zabawy
dyskursem, ktre niebezpiecznie ocieraj si o postkolonialny
resentyment i pomimo swojego intelektualnego wyranowa-
nia przypominaj dywagacje o tym, e Kolumb by Polakiem.
Zapoznaj one co, co eksponuje koncepcja historii Alaina Ba-
diou, bazujca na trjpodziale Realnego, Symbolicznego i Wy-
obraonego. Historia w sensie symbolicznej narracji to tylko
sposb, w jaki Realne wdziera si w porzdek Symboliczny.
lad, jaki to wdarcie pozostawia, rnie si wic w zalenoci
od tego, o jaki porzdek Symboliczny chodzi. Dlatego wobec
europocentrycznej, metropolitarnej narracji historycznej da si
wyprodukowa peryferyjn kontrnarracj. wietnie pokazu-
je to Said w Kulturze i imperializmie, zestawiajc dwa opisy
kampanii Napoleona w Egipcie, w ktrych te same wydarzenia
staj si tworzywem dwch zupenie odmiennych narracji hi-
77
Zob. P. Chatterjee, The Nation and its Fragments, dz. cyt., s. 30-31.
78
Zob. G. Chakravorty Spivak, Poststructuralism, Marginality, Post-
coloniality and Value, w: P. Mongia (red.), Contemporary Postcolonial The-
ory, dz. cyt., s. 202.
79
I. Wallerstein, Europocentryzm i jego wcielenia. Dylematy nauk spo-
ecznych, tum. A. Jelonek, Lew nog 2003, nr 15, s. 121-130.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
532
storycznych francuskiej, przedstawionej w tomie Description
de lEgypte, opracowanym przez grup naukowcw przybyych
do Egiptu z francuskim wadc oraz egipskiej, czy szerzej is-
lamskiej: Ajaib Al-Athar autorstwa Abd Al-Rahmana Al-Jabar-
tiego, naocznego wiadka wydarze z 1798 roku. Ta pierwsza
przedstawia Napoleona podbijajcego Egipt jako spadkobierc
staroytnego Rzymu i politycznego geniuszu Juliusza Cezara,
a druga puszcza w ruch kategorie religijne i, odwoujc si do
Koranu, opisuje najazd na Egipt jako kontynuacj odwiecznego
i nieuniknionego starcia islamu z Zachodem
80
. Przeciwstawianie
opowieci Francuzw i wersji egipskiej na podobnej zasadzie,
na jakiej kamstwu przeciwstawia si prawda, byoby zasadni-
czym bdem: obie narracje maj tak samo ideologiczny charak-
ter i zawiadczaj wanie o wtargniciu historii jako Realnego
ruchu w odmienne porzdki Symboliczne.
Jeli przyjmiemy perspektyw proponowan przez Badiou,
co jest w mojej opinii posuniciem susznym, okae si, e histo-
ria ma jednak twarde jdro i jest nim Realne jako to, co zawsze
powraca na swoje miejsce. Bardzo atwo sfalsykujemy dziki
temu wysuwan przez Chatterjeeego propozycj odwrcenia
relacji midzy Indiami a Europ, poniewa pomidzy XVII
i XVIII wiekiem nie tylko Indie popady w kolonialn zaleno
od europejskiej potgi. Los taki podzieliy niezliczone kultury,
spoeczestwa i pastwa na caej planecie. Niezalenie od par-
tykularnej specyki w indywidualnej historii kadego z nich
powraca to, co Realne, a zarazem uniwersalne: ruch ekspandu-
jcego kapitau.
Prby wyjcia poza postkolonialno-peryferyjn apori podej-
mowane przez Eisenstadta, Krasnodbskiego, Chakrabartyego
czy Chattarjeeego powtarzaj ten sam bd: susznie zauwaaj
oni, e zasadniczy problem polega na wzajemnej relacji, w ja-
kiej w rzeczywistoci postkolonialnej lub centro-peryferyjnej
pozostaje to, co uniwersalne, i to, co partykularne. Doskonale
widzimy t kwesti w historii Polski i pojawia si ona dokad-
nie w momencie traumatycznego zderzenia I Rzeczypospolitej
80
E. Said, Kultura i imperializm, dz. cyt., s. 27-29.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
533
z Realnym, jakim byy rozbiory, czyli upadek partykularnego,
szlachecko-sarmackiego sposobu ycia pod naporem uniwersal-
nej nowoczesnoci. To jednak co wicej ni sama tylko kwestia
materialnej niszoci, to rwnie problem uznania w Heglow-
skim sensie. Z tego te powodu nie da si go rozwiza przez
sam tylko modernizacj, odnoszc si wycznie do poziomu
materialnego. Potrzebna jest jaka rekonguracja symboliczna,
co wspomniani powyej autorzy doskonale rozumiej. Ich bd
polega jednak na tym, e prbuj dokona tej rekonguracji po-
przez proste odwrcenie relacji: uznanie swojej partykularnoci
za rwn uniwersalnoci, z ktr si ona konfrontuje. Taka stra-
tegia nigdy nie przyniesie powodzenia, poniewa to, co uniwer-
salne, nie jest uniwersalne przez przypadek i stoi za nim pew-
ne twarde jdro, jaki ruch Realnego, ktre powrci w kadym
moliwym wiecie i wbrew wszelkim partykularyzmom.
Droga wyjcia z postkolonialno-peryferyjnej aporii musi by
inna. Wskaza nam j moe rozwinicie interesujcej myli Ter-
ryego Eageltona, ktry w tekcie Nationalism: Irony and Com-
mitment twierdzi, e przezwycienie kondycji postkolonialnej
nie moe dokona si ani poprzez prb podniesienia tego, co
partykularne, do rangi tego, co uniwersalne ten manewr nazy-
wa za Heglem najbardziej steryln form nacjonalizmu
81
ani
poprzez podporzdkowanie si wadzy uniwersalnego dyskursu,
ale dziki przebiciu si na drug stron tej relacji
82
. Co by to
miao oznacza? Eagelton nie daje konkretnych recept, ale mwi
o wejciu w wyalienowan logik, aby obrci j przeciw niej
samej
83
. Stosujc t maksym do kondycji peryferyjno-postko-
lonialnej, mona pokusi si o pewn propozycj. Zamiast pr-
bowa zrekongurowa relacj midzy centrum a peryferiami
czy te midzy by metropoli a byymi koloniami, powin-
nimy sprbowa j przekroczy, znie w heglowskim sen-
sie (Aufhebung), a wic obali w ruchu, ktry jednoczenie j
utrzymuje. Co to oznacza w praktyce? Ot przede wszystkim
i w pierwszym rzdzie to, co postuluje Kiossev w koncepcji sa-
81
T. Eagelton, Nationalism..., dz. cyt., s. 30.
82
Tame, s. 31.
83
Tame.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
534
mo-kolonizujcych si kultur i czemu powicona zostaa niniej-
sza ksika: rozpozna, e to, co nisze, podporzdkowane czy
uzalenione, ukonstytuowao si ju jako takie wanie i nie ist-
niao, zanim nie zostao poddane owemu procesowi podporzd-
kowania. Dlatego wyzwoleniem od kondycji peryferyjnej (samo)
kolonizacji (podporzdkowania temu, co uniwersalne) nie moe
by powrt do matecznika wasnej wietnoci sprzed koloniza-
cji, ale odczytanie we wasnej partykularnej kondycji ruchu tego,
co uniwersalne. Powinnimy wic potraktowa centrum i pery-
ferie, metropolie i kolonie jako kategorie, ktre wzajemnie si
okrelaj i tworz w ruchu dokadnie takim, jak przedstawia to
graka Eschera Rysujce rce. To, co uniwersalne, i to, co par-
tykularne, nie znajduje si wic w relacji antagonistycznej, jak
wydaje si czsto nacjonalistom
84
, ale w relacji symbiotycznej,
dlatego nie da si skutecznie rozegra jednego przeciw drugie-
mu.
Sytuacj t mona opisa, odwoujc si do dwch greckich
poj, ktre przywouje Partha Chatterjee, aby uwydatni rni-
c midzy nacjonalizmem w centrum i na peryferiach: themata
i problemata. To pierwsze okrela pole i reguy dyskursu jego
tematyk drugie natomiast jest szczegow wypowiedzi
skonstruowan w obrbie tego pola i zgodnie z tymi reguami.
Dla Chattarjeeego nacjonalizmy centrum i peryferii porusza-
j si w tej samej tematyce, przeciwnie jednak okrelaj swj
zasadniczy problem (formowanie tosamoci poprzez i dziki
ekspansji w centrum, a przeciw niej na peryferiach). Std wyni-
ka jego zdaniem postkolonialna aporia w relacji midzy uniwer-
salnym (zachodni nowoczesnoci, ktrej czci jest zarwno
kolonializm, jak i forma pastwa narodowego) a partykularnym
(odrzucajcym to pierwsze, ale przyjmujcym to drugie)
85
. Chat-
terjee nie wyciga jednak ostatecznego wniosku, jaki wynika
z takiego postawienia sprawy: ustanowienie cisego zwizku
midzy nowoczesnoci, ekspansj, dominacj, powstaniem
84
W kontekcie Europy rodokowo-Wschodniej zob. np. szkic o nacjona-
lizmie Michajo Rudnyckiego w: S. Jedynak, Nard, spoeczestwo, pastwo,
Warszawa 2002, s. 124-132.
85
P. Chatterjee, Nationalist Thought..., dz. cyt., s. 37-39.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Zamiast zakoczenia: Nostalgia, bohaterowie i miejsca pamici
535
pastw narodowych a dowiadczeniem zdominowania, walk
z kolonializmem i ksztatowaniem si nowoczesnej formy w zgo-
dzie z Zachodem i jednoczenie przeciw niemu tworzy now
moliwo wybrnicia z koniktu midzy tym, co uniwersalne,
a tym, co partykularne. Zarwno uniwersalno centrum, jak
i partykularno peryferii pozwala dotrze do poziomu gbsze-
go i waniejszego, a mianowicie do tematyki systemu, w obr-
bie ktrego powstaj kategorie centralnoci i peryferyjnoci.
Centrum i peryferia s rwnoprawnym punktem wyjcia, trzeba
jednak jak proponuje Eagelton przebi si na drug stron,
czyli zobaczy tematyk poprzez i poza problematyk. Taki
punkt widzenia silniej dowartociowuje to, co partykularne, ni
jakiekolwiek prby prowincjonalizowania hegemona: historia
uniwersalnoci nowoczesnoci, kapitalizmu jest wpisana
w to, co zostao mu podporzdkowane i zepchnite do kondycji
peryferyjno-kolonialnej. Dlatego badanie wasnej, partykularnej
historii to jednoczenie spotkanie z tym, co uniwersalne. Wielki
Inny istnieje to my nim jestemy.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
S. Achremczyk (red.), Midzy barokiem a owieceniem. Sar-
macki konterfekt, Olsztyn 2002.
A. Adamczyk et al., Sekrety historii Polski. Tego nie uczyli
nas w szkole, Warszawa 2003.
G. Agamben, Homo sacer. Suwerenna wadza i nagie ycie,
tum. M. Salwa, Warszawa 2008.
G. Agamben, Wsplnota, ktra nadchodzi, tum. S. Krlak,
Warszawa 2008.
G. Agamben, Stan wyjtkowy, tum. M. Surma-Gawowska,
Krakw 2009.
L. Althusser, Contradiction et surdtermination. Notes pour
une recherche, La Pense 1962, 106, s. 3-22.
L. Althusser, crits sur la psychanalyse, Paris 1993.
L. Althusser, Ideologie i aparaty ideologiczne pastwa, tum.
A. Staro, Nowa Krytyka, http://nowakrytyka.pl/spip.php?ar-
ticle374.
S. Amin, Accumulation on a World Scale, LondonNew York
1974.
S. Amin, Zmurszay kapitalizm, tum. R. Wojna, Z.M. Kowa-
lewski, Warszawa 2004.
P. Anderson, The Lineages of the Absolutist States, London
1974
P. Anderson, Passages from Antiquity to Feudalism, London
1974.
S. Andreski, Military Organization and Society, London
1968.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
538
E. Aronson, Czowiek istota spoeczna, tum. J. Radzicki,
Warszawa 2009.
G. Arrighi, The Long Twentieth Century: Money, Power and
the Origins of our Times, London 1994.
K.J. Arrow, G. Debreu, Existence of an Equilibrium for
a Competitive Economy, Econometrica, July 1954, vol. 22, nr
3.
T. Asad (red.), Anthropology and the Colonial Encounter,
London 1973.
B. Ashcroft, On Postcolonial Futures. Transformations of
Colonial Culture, London 2001.
B. Ashcroft i inni (red.), The Post-Colonial Studies Reader,
New York 1995.
B. Bakua, Kolonialne i postkolonialne aspekty polskiego
dyskursu kresoznawczego (zarys problematyki), Teksty Dru-
gie 2006, nr 6.
E.C. Baneld, The Moral Basis of a Backward Society, New
York 1958.
A. Badiou, Ltre et lvnement, Paris 1988.
A. Badiou, S. iek (red.), Lide du communisme, Paris 2010.
Bank wiatowy, World Development Indicators, za: Nation-
Master, http://www.nationmaster.com/.
P. Baran, The Political Economy of Growth, New York 1957.
W. Bartczak, O niepoytkach z jagiellonizmu, Gazeta Wy-
borcza, 6 kwietnia 2009.
J. Barty, J. Goldberg, Polska wie folwarczno-paszczynia-
na w XVIXVIII wieku, Warszawa 1960.
P. Beaujard, The Indian Ocean in Eurasian and African
World-Systems before the Sixteenth Century, Journal of World
History 2005, vol. 16, nr 4.
D. Beauvois, Oni i inni. Pamitnikarze polscy na kresach
wschodnich w XX wieku, Przegld Wschodni 2000, t. VII, z.
1 (25).
D. Beauvois, Trjkt ukraiski. Szlachta, carat i lud na Woy-
niu, Podolu i Kijowszczynie 17931914, Lublin 2005.
P.L. Berger, T. Luckmann, Spoeczne tworzenie rzeczywisto-
ci, tum. J. Ninik, Warszawa 1983.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
539
S. Benhabib, D. Cornell, Feminism as Critique. On the Poli-
tics of Gender, Minneapolis 1987.
I.T. Berend, History Derailed. Central and Eastern Europe in
the Long Nineteenth Century, Berkeley 2003.
P.L. Berger, T. Luckmann, Spoeczne tworzenie rzeczywisto-
ci, tum. J. Ninik, Warszawa 1983.
H.K. Bhabha, The Location of Culture, New York 1994.
J. Blum, The Rise of Serfdom in Eastern Europe, The Ame-
rican Historical Review, Vol. 62, No. 4 (Jul., 1957).
M. Bogucka, Czowiek i wiat. Studia z dziejw kultury
i mentalnoci XVXVIII w., Warszawa 2008.
M. Bogucka, Dzieje kultury polskiej do 1918 roku, Wrocaw
1991.
M. Bogucka, Gdask. Port szlacheckiej Rzeczypospolitej,
Warszawa 1959.
M. Bogucka, H. Samsonowicz, Dzieje miast i mieszczastwa
w Polsce przedrozbiorowej, Wrocaw 1986.
W. Bolecki, Myli rne o postkolonializmie. Wstp do tek-
stw nie napisanych, Teksty Drugie 2007, nr 4.
G. Borkowska, Polskie dowiadczenie kolonialne, Teksty
Drugie 2007, nr 4.
P. Bourdieu, The Forms of Capital, w: Handbook of Theory
and Research for the Sociology of Education, red. J.G. Richard-
son, New York 1986.
P. Bourdieu, Reguy sztuki, tum. A. Zawadzki, Krakw 2001.
P. Bourdieu, Dystynkcja. Spoeczna krytyka wadzy sdzenia,
tum. P. Bios, Warszawa 2005.
P. Bourdieu, Szkic teorii praktyki, tum. W. Kroker, Kty
2007.
S. Boym, The Future of Nostalgia, New York 2001.
J. Bradford DeLong, Estimating World GDP, One Million
B.C. Present, http://econ161.berkeley.edu/TCEH/1998_Draft/
World_GDP/Estimating_World_GDP.html.
F. Braudel, Historia i trwanie, tum. B. Geremek, Warszawa
1999.
F. Braudel, Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV
XVIII wiek, t. 1: Struktury codziennoci, Warszawa 1992.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
540
F. Braudel, Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV
XVIII wiek, t. 2: Czas wiata, Warszawa 1992.
F. Braudel, Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV
XVIII wiek, t. 3: Gry wymiany, Warszawa 1992.
R. Brenner, Agrarian Class Structure and Economic Deve-
lopment in Pre-Industrial Europe, Past & Present 1976, No.
70, Feb.
R. Brenner, The Agrarian Roots of European Capitalism,
Past & Present 1982, No. 97, Nov.
A. Brckner, Dzieje kultury polskiej, Warszawa 1991.
K. Brzechczyn, Odrbno historyczna Europy rodkowej,
Pozna 1998.
S. Brzozowski, Legenda Modej Polski, Lww 1910.
E. Buettner, Cemeteries, Public Memory and Raj Nostalgia
in Postcolonial Britain and India, History & Memory, Volume
18, Number 1, Spring/Summer 2006.
C. Caruth, Unclaimed Experience. Trauma, Narrative and
History, Baltimore 1996.
C. Cavanagh, Postkolonialna Polska. Biaa plama na mapie
wspczesnej teorii, Teksty Drugie 2003, nr 2/3.
D. Chakrabarty, Provincializing Europe, Princeton 2000.
G. Chakravorty Spivak, The Rani of Sirmur. An Essay in Re-
ading the Archives, History and Theory, Vol. 24, No. 3 (Oct.,
1985).
G. Chakravorty Spivak, A Critique of Postcolonial Reason.
Toward a History of the Vanishing Present, Cambridge 1999.
G. Chakravorty, The Indian Mutiny and the British Imagina-
tion, Cambridge 2004.
I. Chambers, L. Curti (red.), The Post-colonial Question.
Common Skies, Divided Horizons, London 1996.
P. Chatterjee, The Nation and its Fragments. Colonial and
Postcolonial Histories, Princeton 1993.
P. Chatterjee, Nationalist Thought and the Colonial World.
A Derivative Discourse?, Oxford 1999.
D. Chirot (red.), The Origins of Backwardness in Eastern Eu-
rope. Economics and Politics from the Middle Ages Until the
Early Twentieth Century, Berkeley 1989.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
541
T. Chrzanowski, Kresy, czyli obszar tsknoty, Krakw 2001.
Cmentarz yczakowski we Lwowie, http://www.kki.pl/pioinf/
lwow/lyczakowski/lyczakowski.html
J.D. Cockraft, A.G. Frank, D.L. Johnson, Dependence and
Underdevelopment: Latin Americas Political Economy, New
York 1972.
J.S. Coleman, Social Capital in the Creation of Human Capi-
tal, The American Journal of Sociology 1988, vol. 94, Supple-
ment: Organizations and Institutions: Sociological and Econo-
mic Approaches to the Analysis of Social Structure.
J.L. Comaroff (red.), Modernity and its Malcontents. Ritual
and Power in Postcolonial Africa, London 1993.
A. Czarnota, A. Zybertowicz (red.), Interpretacje wielkiej
transformacji, Warszawa 1988.
A. Czarnota et. al. (red.), Interdyscyplinarne badania nad ge-
nez kapitalizmu, Toru 1989.
B. Davidson, Modern Africa. A Social and Political History,
London 1994.
N. Davies, Boe igrzysko. Historia Polski, tum. E. Tabakow-
ska, Krakw 1990.
M. Davis, Late Victorian Holocausts: El Nio Famines and
the Making of the Third World, London 2001.
A. Dirlik, The Postcolonial Aura. Third World Criticism in
the Age of Global Capitalism, Critical Inquiry, Vol. 20, No. 2
(Winter, 1994).
E. Domaska, Historiograa insurekcyjna, Literatura na
wiecie 2008, nr 1-2 (438-439).
E. Domar, The Causes of Slavery or Serfdom. A Hypothesis,
The Journal of Economic History, Vol. 30, No. 1.
E. Durbas-Urwanowicz, J. Urwanowicz (red.), Patron i dwr.
Magnateria Rzeczypospolitej w XVI i XVII wieku, Warszawa
2006.
S. During (red.), The Cultural Studies Reader, London 1993.
Dzieje eglugi na Batyku od VIII do XIX w., dokumentacja
wystawy, http://www.muzeum.szczecin.pl/index.php?option=
com_content&view=article&id=43:wystawa-staa-dzieje-eglugi-
na - bat yk u- od- vi i i - do -xi x- w&c at i d=3: e ks poz ycj e -
archiwalne&Itemid=112.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
542
M. Dygo, S. Gawlas, H. Grala (red.), Modernizacja struktur
wadzy w warunkach opnienia. Europa rodkowa i Wschod-
nia na przeomie redniowiecza i czasw nowoytnych, Warsza-
wa 1994.
T. Eagelton, F. Jameson, E. Said, Nationalism, Colonialism,
and Literature, Minneapolis 1990.
S.N. Eisenstadt, Multiple Modernities, New Brunswick 2000.
F. Fanon, Peau Noire, Masques Blanc, Paris 1952.
F. Fanon, Wyklty lud ziemi, tum. H. Tygielska, Warszawa
1985.
J.K. Fedorowicz, M. Bogucka, H. Samsonowicz (red.), A Re-
public of Nobles. Studies in Polish History to 1864, Cambridge
1982.
M. Ferro, Historia kolonizacji, tum. M. Czajka, Warszawa
1997.
A. Fiut, Polonizacja? Kolonizacja?, Teksty Drugie 2003, nr
6.
B. Fink, The Lacanian Subject. Between Language and
Jouissance, Princeton 1995.
B. Fink, M. Jaanus (red.), Reading Seminar XI. Lacans Four
Fundamental Concepts of Psychoanalysis, New York 1995.
B. Flynn, The Philosophy of Claude Lefort Interpreting the
Political, Evanston 2006.
D. Forgas (red.), The Antonio Gramsci Reader. Selected Wri-
tings 19161935, London 1988.
M. Foucault, Bezpieczestwo, terytorium, populacja. Wyka-
dy z Collge de France 1977/1978, tum. M. Herer, Warszawa
2010.
Z. Freud, Mojesz i monoteizm, tum. J. Doktr, Warszawa
1995.
Z. Freud, Popdy i ich losy, tum. K. Rak, w: Z. Rosiska,
Freud, Warszawa 2002.
Z. Freud, Poza zasad przyjemnoci, tum. J. Prokopiuk,
Warszawa 1994.
F. Fukuyama, Zaufanie. Kapita spoeczny a droga do dobro-
bytu, tum. A. i L. liwa, WarszawaWrocaw 1997.
J.K. Galbraith, Ekonomia w perspektywie. Krytyka historycz-
na, tum. W. i S. Rczkowscy, Warszawa 1992.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
543
L. Gandhi, Affective Communities. Anticolonial Thought and
Politics of Friendship, Delhi 2006.
L. Gandhi, Teoria postkolonialna. Wprowadzenie krytyczne,
tum. J. Serwaski, Pozna 2008.
C. Geertz, The Interpretation of Cultures, New York 1993.
M.J. Gibney (red.), Globalizing Rights. The Oxford Amnesty
Lectures, Oxford 1999.
J.A. Gierowski, S. Grodziski, Wielka historia Polski, Krakw
2003.
J. Gintel, Cudzoziemcy o Polsce. Relacje i opinie, Krakw
1971.
H. Gbocki, Kresy imperium. Szkice i materiay do dziejw
polityki Rosji wobec jej peryferii (XVIIIXXI wiek), Krakw
2006.
M. Golinczak, Postkolonializm: przed uyciem wstrzsn,
Recykling Idei 2008, nr 10.
W. Gombrowicz, Dziennik 19531956, Krakw 1986.
A. Gordon, The Theory of the Progressive National Bourge-
oisie, Journal of Contemporary Asia, October 1973.
H. Gosk, B. Karwowska, (Nie)obecno. Pominicia i prze-
milczenia w narracjach XX wieku, Warszawa 2008.
S. Goszczyski, Zamek kaniowski, Krakw 2002.
A. Grska, Kresy, Krakw [b.d.w.].
D. Graeber, Fragment of an Anarchist Anthropology, Chica-
go 2004.
D. Grzybek, R. Marcinek, J. Malanka, Rzeczpospolita Sar-
matw, Krakw 2004.
S. Grzybowski, Krl i kanclerz, Krakw 1988.
S. Grzybowski, Sarmatyzm, Krakw 1996.
A. Gunder Frank, ReOrientacja historii wiatowej i teorii
spoecznej. Wykad z cyklu: Wertheim Lecture, 1998, tum. M.
Turowski, www.uni.wroc.pl/~turowski/frank-reorient.htm.
J. Habermas, Knowledge and Human Interests, Boston 1971.
J. Habermas, Filozoczny dyskurs nowoczesnoci, tum. M.
ukasiewicz, Krakw 2000.
J. Habermas, Dziaanie komunikacyjne i detranscendentali-
zacja rozumu, tum. W. Lipnik, Warszawa 2004.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
544
O. Halecki, Historia Europy jej granice i podziay, tum.
J.M. Koczowski, Lublin 1994.
L.E. Harrison, S.P. Huntington (red.), Kultura ma znaczenie.
Jak wartoci wpywaj na rozwj spoeczestwa, tum. S. Dym-
czyk, Pozna 2003.
D. Harvey, A companion to Marxs Capital, London 2010
D. Harvey, The Enigma of Capital and the Crises of Capita-
lism, Oxford 2010.
D. Held (red.), Prospects for Democracy, Political Studies
1992, vol. XL (Special Issue).
E.J. Hobbsbawm, The Seventeenth Century in the Develop-
ment of Capitalism, Science and Society, XXIV, 2, Spring
1960.
S. Homer, Jacques Lacan, New York 2005.
D. Huddart, Homi K. Bhabha, London 2006.
J. Hutchinson, A.D. Smith (red.), Nationalism, Oxford 1994.
I. Illich, Odszkolni spoeczestwo, tum. . Mojsak, Warsza-
wa 2010.
Ch. Jaffrelot (red.), Hindu Nationalism. A Reader, Princeton
2007.
N. Jakowenko, Historia Ukrainy od czasw najdawniejszych
do koca XVIII wieku, Lublin 2000.
F. Jameson, Postmodernism or Cultural Logic of Late Capi-
talism, London 1991.
F. Jameson, Singular Modernity. Essay on the Ontology of the
Present, London 2003.
M. Janion, Polska midzy Wschodem a Zachodem, Teksty
Drugie 2003, nr 6.
M. Janion, Projekt krytyki fantazmatycznej. Szkice o egzy-
stencjach ludzi i duchw, Warszawa 1991.
M. Janion, Niesamowita Sowiaszczyzna, Krakw 2006.
B. Jasinowski, Podstawowe znaczenie kresw poudniowo-
-wschodnich w budowie polskiej psychiki i wiadomoci naro-
dowej, Pamitnik Literacki 1936, z. 2.
J. Jedlicki, Jakiej cywilizacji Polacy potrzebuj. Studia
z dziejw idei i wyobrani XIX wieku, Warszawa 1988.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
545
S. Jedynak, Nard, spoeczestwo, pastwo, Warszawa 2002.
J.W. Kalat, Biological Psychology, Pacic Grove 1998.
S. Kalembka, N. Kasparek (red.), Midzy irredent a kolabo-
racj. Postawy spoeczestwa polskiego wobec zaborcw, Olsz-
tyn 1999.
M. Kaltwasser, E. Majewska, K. Szreder (red.), Futuryzm
miast przemysowych. 100 lat Nowej Huty i Wolfsburga, Krakw
2007.
I. Kant, Przypuszczalny pocztek ludzkiej historii i inne pi-
sma historiozoczne, tum. M. elazny, I. Kroska, A. Land-
man, Toru 1995.
I. Kant, Rozprawy z lozoi historii, tum. T. Kup, Kty
2005.
E. Kantorowicz, Dwa ciaa krla. Studium ze redniowiecz-
nej teologii politycznej, tum. M. Michalski, A. Krawiec, War-
szawa 2007.
P. Kennedy, Mocarstwa wiata. Narodziny, rozkwit, upadek.
Przemiany gospodarcze i konikty zbrojne w latach 15002000,
tum. M Kluniak, Warszawa 1994.
Khmelnytsky Uprising, http://en.wikipedia.org/wiki/Khmel-
nytsky_Uprising.
S. Kieniewicz, Polska w XIX wieku. Pastwo spoecze-
stwo kultura, Warszawa 1977.
J. Kieniewicz, Polska granic Europy, Przegld Powszech-
ny 1990, nr 7-8.
A. Kiossev, Notes on Self-Colonising Cultures, B. Pejic, D.
Elliott (red.), After the Wall. Art and Culture in post-Communist
Europe, Stockholm 1999.
J. Kloczkowski (red.), Przeklte miejsce Europy? Dylematy
polskiej geopolityki, Krakw 2009.
J. Kloczkowski (red.), Polska, czyli anarchia? Polscy myli-
ciele o wadzy politycznej, Krakw 2009.
J. Kochanowicz, Backwardness and Modernization. Po-
land and Eastern Europe in the 16th20th Centuries, Surrey
2006.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
546
L. de Kock, Interview With Gayatri Chakravorty Spivak:
New Nation Writers Conference in South Africa, A Review of
International English Literature 1992, nr 23 (3).
K. Koehler (red.), Suchaj mi, Sauromata. Antologia poezji
sarmackiej, Krakw 2002.
H. Kohn, The Idea of Nationalism. A Study in Its Origins and
Background, New Brunswick 2008.
J. Kolbuszewski, Legenda Kresw w literaturze XIX wieku,
Odra 1982, 12 (255).
J. Korek (red.), From Sovietology to Postcoloniality. Poland
and Ukraine from a Postcolonial Perspective, Stockholm 2007.
M.A. Kowalski, Dyskurs kolonialny Drugiej Rzeczypospoli-
tej, Warszawa 2010.
Z. Krasnodbski, Demokracja peryferii, Gdask 2005.
Z. Krasnodbski, Drzemka rozsdnych. Zebrane eseje i szki-
ce, Krakw 2006.
P. Kroll, Od ugody hadziackiej do Cudnowa. Kozaczyzna
midzy Rzeczpospolit a Moskw w latach 16581660, War-
szawa 2008.
W. Kula, Teoria ekonomiczna ustroju feudalnego. Pr ba mo-
delu, Warszawa 1963.
W. Kula, Historia, zacofanie, rozwj, Warszawa 1983.
D. Kurtzleben, 10 States With the Largest Budget Short-
falls, USNews, January 14, 2011, http://www.usnews.com/news/
articles/2011/01/14/10-states-with-the-largest-budget-shortfalls.
J. Lacan, crits, Paris 1966.
J. Lacan, crits. The First Complete Edition in English, tum.
B. Fink, New York 2006.
J. Lacan, Lidentication. Sminaire 19611962, maszynopis,
dokument wewntrzny lAssociation Freudienne Internationale.
J. Lacan, Logique du Fantasme. 196667, maszynopis, doku-
ment wewntrzny lcole Lacanienne de Psychanalyse.
J. Lacan, Le sminaire. Livre II: Le moi dans la thorie de
Freud et dans la technique de la psychanalyse, 19541955, Paris
1978.
J. Lacan, Le Sminaire, Livre VII: LEthique de la psychana-
lyse, 19591960, Paris 1986.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
547
J. Lacan, Le Sminaire. Livre XI. Les quatre concepts fonda-
mentaux de la psychanalyse, Paris 1973.
J. Lacan, Le symbolique, limaginaire et le rel, Bulletin in-
terne de lAssociation franaise de psychanalyse 1953.
E. Laclau, Rozum populistyczny, tum. T. Szkudlarek i inni,
Wrocaw 2009.
E. Laclau, Ch. Mouffe, Hegemonia i strategia socjalistyczna,
tum. S. Krlak, Wrocaw 2007.
D.S. Landes, Bogactwo i ndza narodw. Dlaczego jedni s
tak bogaci, a inni tak ubodzy, tum. H. Jankowska, Warszawa
2005.
J. Laplanche, J.-B. Pontalis, Sownik psychoanalizy, tum. E.
Modzelewska, E. Wojciechowska, Warszawa 1996.
B. Latour, Polityka natury, tum. A. Czarnacka, Warszawa
2009.
B. Latour, P. Weibel (red.), Making Things Public Atmosphe-
res of Democracy, Boston 2005.
A. Leder, Nauka Freuda w czasach Sein und Zeit, Warsza-
wa 2007.
C. Lefort, Essais sur le politique. XIXeXXe sicle, Paris
1986.
C. Lefort, Linvention dmocratique, Paris 1981.
W.I. Lenin, Wielka inicjatywa, w: tego, Dziea, t. 29, War-
szawa 1956.
R.F. Leslie, The Polish Question. Polands Place in Modern
History, London 1971.
B. Lenodorski (red.), Polska w epoce owiecenia. Pastwo
spoeczestwo kultura, Warszawa 1971.
S.M. Lipset, Homo politicus. Spoeczne podstawy polityki,
tum. G. Dziurdzik-Kraniewska, Warszawa 1998.
H. Litwin, Napyw szlachty polskiej na Ukrain 15691648,
Warszawa 2000.
P. Longworth, The Making of Eastern Europe. From Prehi-
story to Postcommunism, London 1997.
A. Loomba, Colonialism/Postcolonialism, London 1998.
Ch. Lord (red.), Central Europe: Core or Peryphery?, Copen-
hagen 2000.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
548
J. oziski (red.), Szkoa Frankfurcka, Warszawa 1987.
J. Maciszewski, Szlachta polska i jej pastwo, Warszawa
1986.
J. Madison, The Senate Continued, The Federalist, nr 63.
F. Maitland, The Crown as Corporation, Law Quarterly Re-
view 1901, 17.
J. Majmurek, P. Szumlewicz (red.), PRL bez uprzedze, War-
szawa 2010.
M. Maowist, Europa i jej ekspansja XIVXVII w., Warszawa
1993.
M. Maowist, Wschd a Zachd Europy w XIIIXVI wieku,
Warszawa 2006.
K. Marks, F. Engels, Dziea wybrane, Warszawa 1949.
K. Marks, F. Engels, Manifest Partii Komunistycznej, w:
MED., t. 4, Warszawa 1962.
Marxism and the Interpretation of Culture, red. C. Nelson, L.
Grossberg, Chicago 1988.
K. Mazur, Polsko ejdetyczna, Pressje 2010, 22-23.
A. Mczak, Rzdzcy i rzdzeni. Wadza i spoeczestwo
w Europie wczesnonowoytnej, Warszawa 1986.
A. Mczak, Jedyna i nieporwnywalna? Kwestia odrbnoci
Rzeczypospolitej w Europie XVIXVIII wieku, Kwartalnik Hi-
storyczny 1993, nr 4.
A. Mczak et al., Od plemion do Rzeczypospolitej. Nard,
pastwo, terytorium w dziejach Polski, Warszawa 1999.
A. Mczak, Klientela. Nieformalne systemy wadzy w Polsce
i Europie XVIXVIII w., Warszawa 2000.
T. McCarthy, The Critical Theory of Jrgen Habermas, Cam-
bridgeLondon 1978
Ch. McEwan, Postcolonialism and Development, Lodon
2008.
G. Menzies, 1421 rok, w ktrym Chiczycy odkryli Amery-
k i opynli wiat, tum. R. Januszewski, Warszawa 2001.
W. B. Michaels, The Shape of the Signier. 1967 to the End of
History, Princeton 2004.
H. Michnik (red.), Marks i Engels o Polsce, Warszawa 1960.
J. Mills, Lacan on Paranoiac Knowledge, http://www.proces-
spsychology.com/new-articles/Lacan-PP-revised.htm.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
549
Misiano, V., Interpol. The Apology of Defeat, Moscow Art
Magazine, Digest 19932005.
P. Mongia (red.), Contemporary Postcolonial Theory, London
1997.
B. Moore, Social Origins of Dictatorship and Democracy.
Lord and Peasant in the Making of the Modern World, Massa-
chusetts 1966.
Ch. Mouffe, Paradoks demokracji, tum. W. Jach, Wrocaw
2005.
J.L. Nancy, La communaut dsoeuvre, Paris 1986.
J. Niklewska (red.), Pupilla libertatis. Wolne elekcje krlw
polskich 15731764, Warszawa 2009
A. Nowak, Od imperium do imperium. Spojrzenie na histori
Europy Wschodniej, Krakw 2004.
. Opaliski, Wybr pism, Wrocaw 1959.
Z. Pach, The Development of Feudal Rent in Hungary in the
Fifteenth Century, The Economic History Review 1966, Vol.
19, No. 1.
T. Pakenham, The Scramble for Africa 18761912, London
1993.
J.A.B. Palmer, The Mutiny Outbreak at Meerut in 1857, Cam-
bridge 1966
B. Parekh, Colonialism, Tradition and Reform: An Analysis of
Ghandis Political Discourse, New Delhi 1999.
Cz. Partacz, Przyczyny i przebieg koniktu ukraisko-
-polskiego w Galicji na przeowie XIX i XX wieku, Przegld
Wschodni 1992/93, t. II, z. 4 (8).
B. Parry, Postcolonial Studies. A Materialist Critique, Lon-
don 2004.
J. Peleski, Inkorporacja ukraiskich ziem dawnej Rusi do
Korony w 1569. Ideologia i korzyci prba nowego spojrzenia,
Przegld Historyczny 1974, t. 65, z. 2.
H.C. Percy, Our Cashiers Scrap-Book; Being Bank Notes,
New And Old, For General Circulation. A Portfolio Of Bank
Anecdotes And Incidents, New York 1879
L. Pinto, Pierre Bourdieu et la thorie du monde social, Paris
2002.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
550
S. Paza, Wielkie bezkrlewia, Krakw 1988.
K. Pospiszyl (red.), Zygmunt Freud. Czowiek i dzieo, Wro-
caw 1991.
G. Prakash, Subalternici a krytyka postkolonialna, tum.
P. Ambroy-Lis, Literatura na wiecie 2008, nr 1-2 (438-439).
R. Prebisch, Commercial Policy in the Underdeveloped
Countries, The American Economic Review, Vol. 49, No. 2.
J. Purchla, Dziedzictwo kresw nasze wsplne dziedzic-
two?, Krakw 2006.
R.D. Putnam, Demokracja w dziaaniu. Tradycje obywatel-
skie we wspczesnych Woszech, tum. J. Szacki, Krakw 1995.
B.S. Rana, Bhagat Singh: An Immortal Revolutionary of In-
dia, New Delhi 2005.
J. Rancire, Dzielenie postrzegalnego. Estetyka i polityka,
tum. M. Kropiwnicki i J. Sowa, Krakw 2007.
J. Rancire, Na brzegach politycznego, tum. I. Bojadijewa
i J. Sowa, Krakw 2008.
Revision history of Bohdan Khmelnytsky, http://en.wikipedia.
org/w/index.php?title=Bohdan_Khmelnytsky&action=history.
M. Riabczuk, Dwie Ukrainy, tum. M. Dyhas i inni, Wrocaw
2004.
P. Ricoeur, Freud and Philosophy. An Essay on Interpreta-
tion, New Haven 1970.
P. Rochala, Las Teutoburski. 9 r.n.e, Warszawa 2008.
H. Rosenberg, The Rise of the Junkers in BrandenburgPrus-
sia, 14101653: Part 1, The American Historical Review, Vol.
49, No. 1 (Oct., 1943).
Z. Rosiska, J. Michalik, P. Bursztyka (red.), Freud i nowo-
czesno, Krakw 2009.
J.J. Rousseau, Uwagi o rzdzie polskim i jego projektowa-
nej naprawie, tum. M. Staszewski, w: tego, Umowa spoeczna,
Warszawa 1966.
M.L. Ross, Does Oil Hinder Democracy?, World Politics,
April 2001.
J. Rutkowski, Wie europejska pnego feudalizmu, Warsza-
wa 1986.
J. Rutkowski, Wok teorii ustroju feudalnego, Warszawa
1982.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
551
M. Sahlins, Pierwotne spoeczestwo dobrobytu, tum. P.
Niesioowski, w: M. Kempny, E. Nowicka (red.), Badanie kultu-
ry. Elementy teorii antropologicznej, War szawa 2003.
M. Sahlins, Stone Age Economics, London 2004.
E.W. Said, Kultura i imperializm, tum. M. Wyrwas-Wi-
niewska, Krakw 2009.
E.W. Said, Orientalizm, tum. M. Wyrwas-Winiewska, Po-
zna 2005.
R. Salecl, S. iek, Gaze and Voice as Love Objects, Dur-
hamLondon 1996.
J. Schumpeter, Teoria rozwoju gospodarczego, tum. J. Grzy-
wicka, Warszawa 1960.
O. Semino et al., The Genetic Legacy of Paleolithic Homo
sapiens sapiens in Extant Europeans. A Y Chromosome Per-
spective, Science 2000, 290.
M.J. Siemek (red.), Drogi wspczesnej lozoi, Warszawa
1978.
J. Sikorska-Kulesza, Werykacje szlachectwa jako instru-
ment stanowej degradacji drobnej szlachty na Litwie i Biaorusi
w latach 18311868, Przegld Wschodni 1992/3, t. II, z. 3 (7).
S. Silverman, Patronage and CommunityNation Relation-
ships in Central Italy, Ethnology IV (1965).
G. Skpska, Prawo a dynamika spoecznych przemian, Kra-
kw 1991.
D. Skrczewski, Postkolonialna Polska projekt (nie)moli-
wy, Teksty Drugie 2006, nr 1/2.
A. Skrzypczak, Polski cmentarz w Zbarau. Inskrypcje na-
grobne, Rzeszw 2010.
A.D. Smith, Nacjonalizm. Teoria, ideologia, historia, tum.
E. Chomicka, Warszawa 2003.
A. Sokal, J. Bricmont, Modne bzdury. O naduyciach na-
uki popenianych przez postmodernistycznych intelektualistw,
tum. P. Amsterdamski, Pozna 2004.
G. Soros, Kryzys wiatowego kapitalizmu. Zagroenie dla
spoeczestwa otwartego, tum. L. Niedzielski, Warszawa 1999.
A. Sosnowska, Tu, Tam pomieszanie, Studia Socjologicz-
ne 1997, 4 (147).
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
552
A. Sosnowska, Zrozumie zacofanie. Spory historykw o Eu-
rop Wchodni (19471994), Warszawa 2004.
J. Sowa, Sezon w teatrze lalek i inne eseje, Krakw 2003.
J. Sowa, Ciesz si, pny wnuku! Kolonializm, globalizacja,
demokracja radykalna, Krakw 2008.
K. Stasiewicz, S. Achremczyk (red.), Midzy barokiem
a owieceniem. Apogeum sarmatyzmu. Kultura polska drugiej
poowy XVII wieku, Olsztyn 1997.
K. Stasiewicz, S. Achremczyk (red.), Midzy barokiem
a owieceniem. Nowe spojrzenie na czasy saskie, Olsztyn 1996.
Statut Fundacji Longinus, http://www.longinus.org.pl/fun-
dacja_pliki/STATUT FUNDACJI.doc.
Z. Stefanowska (red.), Swojsko i cudzoziemszczyzna w dzie-
jach kultury polskiej, Warszawa 1973.
K. Stpnik, D. Trzeniowski (red.), Postkolonialne badania
nad kultur i cywilizacj polsk, Lublin 2010.
J.E. Stiglitz, Globalizacja, tum. H. Simbierowicz, Warszawa
2004.
Strona wikipedysty Piotrus, User:Piotrus, http://en.wikipe-
dia.org/wiki/User:Piotrus.
Strona wikipedysty Tufkaa, User:Tufkaa, http://en.wikipe-
dia.org/wiki/User:Tufkaa.
Subaltern Studies. Bibliography of Articles and Reviews,
http://www.lib.virginia.edu/area-studies/subaltern/ssmap.htm.
A. Sucheni-Grabowska, Spory krlw ze szlacht w zotym
wieku, Krakw 1988.
T. Sulimirski, Sarmaci, tum. A. i T. Baranowscy, Warszawa
1979.
I. Surynt, Badania postkolonialne a Drugi wiat. Nie-
mieckie konstrukcje narodowo-kolonialne w XIX wieku, Teksty
Drugie 2007, nr 4.
J. Szacki, Liberalizm po komunizmie, Krakw 1994.
J. Szcs, Trzy Europy, tum. J.M. Koczowski, Lublin 1995.
Publiusz Korneliusz Tacyt, Germania, tum. A. Naruszewicz,
Sandomierz 2009.
N. Taleb, The Black Swan. The Impact of the Highly Impro-
bable, New York 2007.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
553
J. Tazbir (red.), Polska XVII wieku. Pastwo spoeczestwo
kultura, Warszawa 1974.
J. Tazbir (red.), Zarys historii Polski, Warszawa 1980.
J. Tazbir, Kultura szlachecka w Polsce. Rozkwit upadek
relikty, Warszawa 1983.
J. Tazbir, Myl polska w nowoytnej kulturze europejskiej,
Warszawa 1986.
J. Tazbir, Szlaki kultury polskiej, Warszawa 1986.
J. Tazbir, wiat panw Paskw, d 1986.
J. Tazbir, Studia nad kultur staropolsk, Krakw 2001.
S.A. Tyler, India. An Anthropological Perspective, Prospect
Heights 1973.
E.M. Thompson, East Central European Democracies and
Russia: the End of Colonialism?, w: A. Allain, G. Essama (red.),
Libre echange et identite culturelle ParisLille 1998.
E.M. Thompson, Narodowo i polityka, Europa, nr 165,
2.06.2007.
E.M. Thompson, Postkolonialne reeksje, Porwnania
2008, vol. 5.
E.M. Thompson, Said a sprawa polska, Europa nr 65,
29.06.2005.
E.M. Thompson, Sudzy i krytycy imperium, Europa, nr
137, 18.11.2006.
E.M. Thompson, Sarmatyzm i postkolonializm, Europa, nr
264, 25.04.2009.
E.M. Thompson, Trubadurzy imperium. Literatura rosyjska
i kolonializm, tum. A. Sierszulska, Krakw 2000.
E.M. Thompson W kolejce po aprobat, Europa, nr 180,
15.09.2007.
L.C. Thurow, Przyszo kapitalizmu. Jak dzisiejsze siy eko-
nomiczne ksztatuj wiat jutra, tum. L. Czyewski, Wrocaw
1999.
M. van Tielhof, The Mother of All Trades. The Baltic Grain
Trade in Amsterdam from the Late Sixteenth to the Early Nine-
teenth Century, Leiden 2002.
Ch. Tilly, As Sociology Meets History, New York 1981.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
554
Ch. Tilly, Historia i wyobrania socjologiczna, tum. J. Szac-
ki, w: A. Jasiska-Kania et al. (red.), Wspczesne teorie socjolo-
giczne, Warszawa 2006.
E. Tobenkin, Jewish Poland and its Red Reign of Terror,
New York Tribune Magazine, 1 czerwca 1919.
A. de Tocqueville, Travail sur lAlgrie, w: tego, Ouvres
compltes, Gallimard, Paris 1991.
J. Topolski, Gospodarka polska a europejska w XVIXVIII
wieku, Pozna 1977.
J. Topolski, La regression conomique en Pologne du XVI au
XVIII sicle, Acta Poloniae Historicae 7, Warszawa 1962.
J. Topolski, The Manorial Economy in Early-Modern East-
-Central Europe, Farnham 1994.
J. Topolski, Narodziny kapitalizmu w Europie XVIXVII wie-
ku, Pozna 2003.
J. Topolski, Polska w czasach nowoytnych. Od rodkowoeu-
ropejskiej potgi do utraty niepodlegoci (15011795), Pozna
1994.
R. Traba (red.), Tematy polsko-biaoruskie. Historia. Litera-
tura. Edukacja, Olsztyn 2003.
T. Ulewicz, Sarmacja. Zagadnienie sarmatyzmu w kulturze
i literaturze polskiej, Krakw 2006.
J. Urwanowicz (red.), Wadza i presti. Magnateria Rzeczy-
pospolitej w XVIXVIII wieku, Biaystok 2003.
A. Vincenz (red.), Helikon sarmacki, Wrocaw 1989.
R. Vitalis, On the Theory and Practice of Compradors: The
Role of Abbud Pasha in the Egyptian Political Economy, Inter-
national Journal of Middle East Studies, Vol. 22, No. 3 (Aug.,
1990).
H. de Vries, L.E. Sullivan, Political Theologies. Public Reli-
gions in a Post-Secular World, New York 2006.
A. Walicki, Nard, nacjonalizm, patriotyzm. Kultura i myl
polska, Prace wybrane, Krakw 2009.
I. Wallerstein, Europocentryzm i jego wcielenia. Dylematy
nauk spoecznych, tum. A. Jelonek, Lew nog 2003, nr 15.
I. Wallerstein, The Bourgeois(ie) as Concept and Reality,
New Left Review I/167, JanuaryFebruary 1988.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
555
I. Wallerstein, Geopolitics and Geoculture: Essays on the
Changing World-System, New York 1991.
I. Wallerstein, Koniec wiata, jaki znamy, Warszawa 2004.
I. Wallerstein, The Modern World-System. I: Capitalist Agri-
culture and the Origins of the European World-Economy in the
Sixteenth Century, New York, 1980
I. Wallerstein, The Modern World-System. II: Mercantilism
and the Consolidation of the European World-Economy, 1600
1750, New York 1974.
I. Wallerstein, The Modern World-System. III: The Second
Era of Great Expansion of the Capitalist World-Economy, 1730
1840s, New York 1988.
I. Wallerstein, The Rise and Future Demise of the World Ca-
pitalist System: Concepts for Comparative Analysis, Compara-
tive Studies in Society & History, September 1974, vol. XVI,
issue 4.
I. Wallerstein, Utopistyka. Alternatywy historyczne dla XXI
wieku, tum. I. Czy, Pozna 2008.
M. Weber, Etyka protestancka a duch kapitalizmu, tum. J.
Miziski, Lublin 1994.
M. Weber, Gospodarka i spoeczestwo. Zarys socjologii ro-
zumiejcej, tum. D. Lachowska, Warszawa 2002.
P. Wielgosz, Opium globalizacji, Warszawa 2004.
S.I. Witkiewicz, Dziea wybrane, Warszawa 1985.
E. Wnuk-Lipiski, wiat midzyepoki. Globalizacja, demo-
kracja, pastwo narodowe, Krakw 2004.
J. Wolski (red.), Atlas historyczny wiata, Warszawa 1992.
Z. Wjcik, Liberum veto, Krakw 1992.
A. Wyczaski, Czy chopom byo le w Polsce w XVI wieku?,
Kwartalnik Historyczny 1978, t. 85, z. 3.
A. Wyczaski, Dogoni Europ, Krakw 1987.
A. Wyczaski, Polska w Europie XVI stulecia, Warszawa
1973.
A. Wyczaski (red.), Polska w epoce odrodzenia. Pastwo
spoeczestwo kultura, Warszawa 1970.
I. Zabel, Dialog, tum. K. Bojarska, w: M. Zikowska, A.
Leniak (red.), Tytu roboczy: archiwum, nr 1, Muzeum Sztu-
ki, d 2009.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Bibliograa
556
A. Zajczkowski, Szlachta polska, Warszawa 1993.
F. Zakaria, The Future of Freedom: Illiberal Democracy at
Home and Abroad, New York 2004.
T. Zarycki, Peryferie. Nowe ujcia symbolicznych zalenoci
centro-peryferyjnych, Warszawa 2009.
Z. Zieliska, Ostatnie lata Pierwszej Rzeczypospolitej, War-
szawa 1986.
G. Zitkiewicz, W cywilizowanym kraju..., Newsweek,
22.09.2010.
S. iek, Obiekt a jako wewntrzna granica kapitalizmu,
tum. J. Kutya, Krytyka Polityczna, nr 11-12/07.
S. iek, The Parallax View, Massachusetts 2006.
S. iek, The Ticklish Subject. The Absent Centre of Political
Ontology, London 1999.
S. iek, Tarrying with the Negative. Kant, Hegel, and the
Critique of Ideology, Durham 1993.
Z. iek, Wzniosy obiekt ideologii, tum. J. Bator, P. Dybel,
Worcaw 2001.
P. uk (red.), Podziay klasowe i nierwnoci spoeczne. Re-
eksje socjologiczne po dwch dekadach realnego kapitalizmu
w Polsce, Warszawa 2010.
T. ukowski, Savoir-vivre. Spowied Calka Perechodni-
ka: przemoc symboliczna, rytuay podporzdkowania i strategie
odmowy, referat wygoszony w czasie sesji Praktyki i strategie
odmowy w Instytucie Filozoi Uniwersytetu Warszawskiego 30
padziernika 2010 roku.
L. ytkowicz, Studia nad wydajnoci gospodarstwa wiej-
skiego na Mazowszu w XVII wieku, Studia z dziejw gospodar-
stwa wiejskiego, t. 11, zesz. 1, Warszawa 1969.
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
Achremczyk Stanisaw 238, 249,
253, 298, 306, 537, 552
Acton Lord John 426
Adamczyk Arkadiusz 253, 254, 537
Agamben Giorgio 129, 130, 233, 537
Aleksander I Romanow 466
al-Jabarti Abd al-Rahman 532
Allain Annie 437, 553
Althusser Louis 169, 267, 358, 537
Aman Jan 7, 9
Ambroy-Lis Paulina 436, 483, 550
Amin Samir 26, 28, 157, 159, 161,
163, 187, 195, 537
Amsterdamski Piotr 361, 551
Anderson Benedict 43
Anderson Perry 35, 37, 50, 57, 80,
81, 84, 89, 90, 99, 101, 112,
113, 141, 148, 149, 184, 214,
260, 372, 537
Andreski Stanisaw 149, 537
Anusik Zbigniew 328
Appiah Kwame Anthony 436
Arminius 16
Armstrong John 498
Aronson Elliot 475, 538
Arrighi Giovanni 50, 58, 62, 63, 76,
77, 140, 154, 200, 252, 377,
423, 529, 538
Arrow Kenneth J. 103, 538
Asad Talal 156, 439, 538
Ashcroft Bill 193, 435, 442, 471, 538
Augusiewicz Slawomir 253
August II Mocny 181, 308
August III Sas 308
Augustyn, w. 234
Austen Jane 62
Bcker Roman 85
Badiou Alain 240, 241, 249, 288,
363, 412, 531, 532, 538
Bairoch Paul 163, 217
Bakua Bogusaw 438, 499, 538
Balfour Arthur James 502
Bandera Stepan 518, 524
Baneld Edward 119, 314, 538
Baran Paul A. 154, 196, 538,
Baranowska Agnieszka 276, 552
Baranowski Tadeusz 276, 552
Bartczak Wacaw 500, 538
Barth Fredrik 498
Barty Julian 129, 538
Bator Joanna 259, 556
Baudelaire Charles 12
Beaujard Philippe 377, 538
Beauplan Guillaume le Vasseur de
257
Beauvois Daniel 125, 289, 316, 317,
322, 324, 325, 329, 336, 338,
339, 383, 452, 488, 489, 508,
509, 511, 522, 538
Benhabib Seyla 295, 539
Benjamin Walter 480
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
558
Berend Ivan T. 16, 43, 118, 217, 218,
227, 268, 374, 375, 539
Berger Peter L. 432, 538, 539
Bergson Henri 480
Bernacki Wodzimierz 331
Bettelheim Bruno 355
Bhabha Homi K. 436, 439, 451, 453,
468-471, 475, 476, 525, 539
Biaobocki Jan 280, 281
Bielik-Robson Agata 356
Biernacka Maja 252
Bios Piotr 13, 539
Bismarck Otto von 425, 459
Bloch Marc 28
Blum Jerome 85, 124, 127, 128, 147,
152, 176, 539
Bobrzyski Micha 387
Bogalska-Czajowska Ewa 198, 199
Bogucka Maria 117, 121, 124, 125,
135, 142, 181, 187, 266, 267,
277, 298, 404, 539, 542
Bojadijewa Iwona 43, 233, 550
Bojarska Katarzyna 12, 555
Bolecki Wodzimierz 438, 445, 539
Boleyn Anna 105
Bongiovanni Bernard 406
Bonifacy VIII, papie 116
Borkowska Grayna 502, 539
Bourdieu Pierre 13, 118, 171, 359,
468, 539
Bouromei Bouromeo de 68
Boym Svetlana 504, 505, 506, 507,
539
Braudel Fernand 25, 28, 29, 49, 57,
62, 64, 65, 67, 70-72, 74, 77,
80, 82, 96, 101-104, 109, 118,
119, 124, 135, 137, 138, 140,
147, 152, 160, 165, 174-177,
179, 187, 188, 190-194, 200,
207, 213, 539,
Brener Alexander 9, 11, 12
Brenner Robert 57, 85, 96, 176, 179,
540
Bricmont Jean 361, 551
Brckner Aleksander 274, 540
Brzechczyn Krzysztof 25, 50, 51,
113, 114, 124, 143, 147, 540
Brzozowski Stanisaw 5, 18, 418,
419, 479, 480, 540
Buczko Wodzimierz 125
Buettner Elizabeth 520, 521, 524,
540
Bujnicki Tadeusz 497, 499
Burke Edmund 329
Burroughs William S. 406
Bursztyka Przemysaw 358, 550
Burzyski Jan 490
Caruth Cathy 360, 384, 540
Castoriadis Cornelius 359
Catellan Maurizio 10
Cavanagh Clare 438, 445, 540
Chakrabarty Dipesh 481, 530, 532,
540
Chakravarty Gautam 518, 540
Chambers Iain 441, 498, 540
Chatterjee Partha 477-479, 481, 483,
529-532, 534, 540
Chirot Daniel 36, 133, 427, 540
Chopicki Jzef 488
Chmielewski Adam 388
Chmielnicki Bohdan 76, 110, 149,
174, 253, 327, 341, 345-349,
424, 452, 512, 514--518, 524
Choiseul tienne Franois, duc de 47
Chomicka Ewa 498, 551
Chrzanowski Tadeusz 452, 507, 508,
510-512, 541
Cichowicz Stanisaw 362
Cieszkowski August 488
Cockcroft James D. 26, 196, 201,
432, 541
Coleman James Samuel 118, 541
Comaroff Jean 439, 541
Comaroff John L. 439, 541
Conrad Joseph 62, 508
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
559
Conzen Adam 248
Cornell Drucilla 295, 539
Cranmer Thomas 236
Cromwell Oliver 332
Cukor George 514
Curti Lidia 441, 498, 540
Curzon George 505
Cynarski Stanisaw 279
Czacki Feliks 312
Czapliski Daniel 347
Czapliski Wadysaw 306
Czapska Maria 509
Czarnacka Agata 43, 547
Czarnota Adam 50, 57, 85, 198, 199,
541
Czarnowski Jzef 509
Czartoryski Adam Jerzy 488
Czartoryski Micha Fryderyk 314
Czerniszewski Jan 325
Czetwertyski Stefan 328
Czobat Ale 492, 496
Czownicka Anna 368
Czyewski Lech 55, 553
Dahl Robert A. 249
Davidson Basil 191, 541
Davies Norman 26, 541
Davis Mike 56, 154, 163, 195
Debreu Gerard 103, 538
Deleuze Gilles 362, 366, 480
DeLong J.Bradford 14, 539
Dembocki Wojciech 224
Derrida Jacques 171
Devgan Ajay 519
Dirlik Arif 446, 541
Dmowski Roman 499
Doktr Jan 360, 542
Dolar Mladen 355
Domaska Ewa 483, 541
Domaski Henryk 21, 445
Domar Evsey 147, 198, 541
Dos Santos Theotonio 198
Drake Francis 62
Drzewiecki Mirosaw 374
Dubas-Urwanowicz Ewa 125, 541
Dumanowski Jarosaw 297
Duodo Petra 153
During Simon 13, 541
Dutt Romesh Chunder 163
Dybel Pawe 259, 556
Dygo Marian 325, 542
Dyhas Marta 15, 550
Dymczyk Sawomir 48, 103, 544
Dzielski Mirosaw 491
Dzigielewski Jan 240
Dziurdzik-Kraniewska, Grayna
446, 547
Dzwonkowski W. 348, 349
Eagleton Terry 446, 463, 533,
535,542
Edward VI Tudor 236
Eisenstadt Shmuel Noah 229, 525,
527-529, 532, 542
Elliott David 20, 545
Elbieta okietkwna 243
Elbieta I Tudor 62, 232
Engels Fryderyk 89, 90, 156, 228,
548
Escher Maurits Cornelis 534
Essama Gervais 437, 553
Etounga-Manguelle Daniel 48
Fanon Frantz 198, 428, 433, 439,
445, 456, 462, 542
Febvre Lucien 28
Fedorowicz Jan K. 216, 298, 542
Fedorowicz Taras 341
Feldstein Richard 397
Ferro Marc 188, 436, 542
Filip IV Pikny 116
Fink Bruce 296, 353, 358, 361, 363,
364, 369-371, 388, 397, 398,
401, 409, 414, 542
Fishkin Vadim 10
Fiszerowa Wirydianna 281
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
560
Fiut Aleksander 438, 445, 542
Flynn Bernard 235, 301, 542
Forgas David 453, 542
Forster Edward Morgan 510
Foucault Michel 50, 129, 295, 366,
433, 439, 440, 542
Frank Andre Gunder 26, 57, 157,
196, 201, 377, 432, 541
Fraser Nancy 295
Frege Gottlob 366
Freud Zygmunt 357, 360, 367, 368,
380, 384, 388, 390-392, 415,
416, 420, 442, 447, 501, 524,
542
Frycz Modrzewski Andrzej 208, 351
Fryderyk Wilhelm I 253
Fryderyk Wilhelm II Pruski 229
Fukuyama Francis 48, 447, 542
Galbraith John Kenneth 201, 542
Galileusz 231
Gandhi Leela 428, 441, 445, 477,
484, 543
Gandhi Mahatma 172, 222, 519
Garczyski Stefan 261, 265
Gardner Eva 514
Gawlas Sawomir 325, 542
Geertz Clifford 31, 527, 543
Geremek Bronisaw 207, 539
Gibney Matthew J. 451, 543
Gierowski Jzef Andrzej 255, 543
Gintel Jan 154, 245, 257, 258, 277,
406, 543
Gbocki Henryk 340, 376, 460, 466,
485, 491, 543
Gogowski Antoni 310
Godlewski Stanisaw 310
Goldberg Jakub 129, 538
Goliczak Michalina 438, 543
Gombrowicz Witold 7, 18, 19, 31,
204, 205, 226, 495, 502, 543
Gordon Alec 196, 543
Gosk Hanna 438, 483, 509, 543
Goszczyski Seweryn 338, 345, 543
Golicki Wawrzyniec 270, 271
Grnicki ukasz 318
Grska Aleksandra 507, 543
Grabowski Micha 376
Grabowski Piotr 330
Graeber David 432, 543
Graff Piotr 57
Grala Hieronim 325, 542
Gramsci Antonio 271, 453-455
Granger Stewart 514
Grant Ulysses S. 201
Grifths Gareth 442
Grodziski Stanisaw 255, 543
Grossberg Lawrence 451, 548
Grudziski Andrzej 255
Grzegorz VII, papie 79
Grzybek Dariusz 255, 543
Grzybowski Stanisaw 251, 278, 285,
286, 543
Grzywicka Joanna 55, 551
Guattari Flix 480
Guha Ranajit 431, 481
Gunder Frank Andr 55, 543
Gu Wenda 9
Habermas Jrgen 51, 295, 421, 543
Halecki Oskar 16, 544
Hall Catherine 441, 498
Hall Stuart 441, 446, 498
Harrison Lawrence 48, 103, 544
Harvey David 448, 544
Hasse Traugott Ernst 473
Heffter Moritz Wilhelm 473
Hegel Georg Wilhelm Friedrich 49,
413, 414, 421, 447, 502, 533
Heidegger Martin 498
Heidenstein Reinhold 239
Held David 424, 544
Henryk III Walezy 246, 319
Henryk IV Burbon 79
Henryk VIII Tudor 105
Herbert Zbigniew 204
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
561
Hercen Aleksander 467
Herer Micha 129, 542
Hilferding Aleksander 466
Hinze Otto 473
Hitler Adolf 75
Hobbes Thomas 292
Hobsbawm Eric John Ernest 192,
544
Holton Robert J. 50
Homer Sean 41, 371, 414, 415, 544
Horacy 266
Horkheimer Max 528
Hroch Miroslav 18, 482
Huddart David 442, 451, 453, 470,
544
Hulme Peter 441
Huntington Samuel 48, 103, 374,
544,
Hutchinson John 463, 478, 544
Illich Ivan 32
Innocenty IV, papie 233
Iwaszkiewicz Jarosaw 510,
Iyer Raghavan N. 172
Jaanus Maire 397, 542
Jach Wojciech 272, 549
Jadwiga Andegaweska 243
Jaffrelot Christophe 482, 544
Jakobson Roman 366
Jakowenko Natalia 125, 256, 319,
324, 326, 335, 336, 342, 347,
518, 544
Jameson Fredric 463, 529, 542, 544
Janion Maria 41, 356, 410, 419, 438,
449, 451, 452, 467, 497, 498,
508, 509, 544
Jankowska Hanna 57, 547
JanMohamed Abdul R. 435
Januszewski Radosaw 64, 548
Jan z Parya 242
Jan I Olbracht 299
Jan II Kazimierz Waza 257, 281,
308, 309, 332
Jan III Sobieski 245, 246, 280, 308,
310
Jasinowski Bogumi 495-497, 544,
Jasiska-Kania Aleksandra 49, 252,
554
Jedlicki Jerzy 135, 265, 417, 418,
420, 429, 479, 544
Jedynak Stanisaw 534, 545
Jelonek Adam 531, 554
Jerzy II Rakoczy 253
Jezierski Franciszek Salezy 298
Johnson Dale L. 26, 432, 541
Jones Steven 455
Juliusz Cezar 532
Jung Carl Gustav 356
Jurkowski Jan 331
Justynian I Wielki 89
Kabaczij Roman 505
Kabakow Ilja 11, 12
Kaczmarczyk Zdzisaw 249
Kaczyski Jarosaw 273
Kalat James W. 38, 545
Kalembka Sawomir 419, 545
Kalinowski Adam 328
Kaltwasser Martin 14, 545
Kant Immanuel 422, 528, 545
Kantorowicz Ernst 37, 38, 44, 232-
236, 242, 244, 248, 249, 382,
545
Karamzin Nikoaj 467
Karol Wielki 16, 17, 88
Karol V Habsburg 75
Karol X Gustaw 253, 330
Karpiski Andrzej 253, 254
Karwowska Boena 483, 509, 543
Kasparek Norbert 419, 545
Katarzyna II Wielka 467
Katkow Michai 466
Kazimierz III Wielki 242, 243, 248
Kempny Marian 551
Kennedy Paul 72, 74, 75, 348, 545
Keynes John Maynard 62, 63
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
562
Khan Amir 518
Kiberd Declan 451
Kieniewicz Stefan 463, 488, 502,
545
Kiossev Alexander 19, 21-25, 203,
533, 545
Kiszka Janusz 309
Klonowic Sebastian 227
Kloczkowski Jacek 247, 251, 271,
286, 314, 318, 331, 503, 545
Kluniak Mirosaw 72, 545
Koczowski Jerzy 16, 544
Kosiski Jan 325
Knapp John 62
Kochanowicz Jacek 49, 133, 159,
212, 230, 252, 259, 545
Kochanowski Jan 19, 143, 239, 266,
267
Kochowski Wespazjan 277
Kock Leon de 454, 546
Koehler Krzysztof 260, 261, 270,
275, 281, 546
Kohn Hans 42, 43, 246, 546
Kolbuszewski Jacek 495, 546
Kolumb Krzysztof 61, 64, 65, 531
Kotaj Hugo 123
Koodziejczyk Dorota 438
Komorowski Bronisaw 272
Konarski Stanisaw 261, 265
Kondratiew Nikoaj 218
Koniecpolski Aleksander 325, 347,
517
Koniecpolski Stanisaw 325
Korecki Samuel 255
Korek Janusz 13, 438, 438, 445, 546
Kosiski Krzysztof 341
Kot Stanisaw 512
Kowalewski Zbigniew M. 159, 537
Kowalski Marek A. 502, 546
Kowecki Jerzy 298, 328
Krajewski Micha Dymitr 322
Krasicki Ignacy 272, 312, 322
Krasiski Adam 247
Krasiski Zygmunt 449
Krasnodbski Zdzisaw 18, 204,
525-529, 532, 546
Krawiec Adam 38, 233, 545
Kroker Wiesaw 13, 539
Kroll Piotr 343, 546
Kromer Marcin 273
Kroska Irena 422, 545
Kropiwnicki Maciej 529, 550
Krlak Sawomir 233, 272, 294, 537,
547
Krukowiecki Aleksander 488
Kuciski Pawe 450, 501
Kula Witold 25, 49, 67, 101, 110, 120,
134-136, 150, 165-167, 169-
171, 173, 174, 178, 180, 184,
185, 191, 192, 221, 546
Kulig Oleg 9-12
Kuakowkyj Petro 325, 327, 332,
335
Kunicki Wacaw 263, 264
Kup Tomasz 528, 545
Kurtzleben Danielle 216, 546
Kutya Julian 213, 556
Laboureur Jean Le 247
Lacan Jacques 39, 234, 282, 296,
351, 354-362, 364, 365, 367-
371, 373, 379, 380, 384-386,
388, 390, 393-396, 398-402,
404, 406, 408, 410, 413-416,
428, 470, 475, 546, 547
Lachowska Dorota 85, 555
Laclau Ernesto 45, 262, 271, 272,
286, 292-296, 303, 311, 316,
341, 345, 356, 449, 451, 487
Landes David S. 57, 547
Landman Adam 422, 545
Laplanche Jean 41, 391, 547
La Rochefoucauld Francois de 264
Latour Bruno 43, 44, 271, 547
Laurent ric 397, 400, 405
Lean David 510
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
563
Leder Andrzej 359, 360, 416, 462,
547
Lee Dennis 451
Lefort Claude 37, 41, 44, 126, 127,
235, 286-289, 301, 363, 382,
406, 547
Lelewel Joachim 488
Lenin Wodzimierz 114, 156, 547
Leon X, papie 105
Le Pen Jean-Marie 292
Lepper Andrzej 292
Leslie Robert Frank 40, 309, 547
Leszczyski Andrzej 308
Leszczyski Stanisaw 245, 246
Lekiewicz Janina 217
Leniak Andrzej 12, 555
Lenodorski Bogusaw 249, 298,
328, 547
Levinas Emmanuel 356
Lvi-Strauss Claude 362, 366, 398
Lvy-Leboyer Maurice 163
Lipnik Wanda 295, 543
Lipset Seymour Martin 446, 547
Litwin Henryk 323-326, 328, 547
Longworth Philip 134, 333, 346, 547
Loomba Ania 447, 451, 469, 509, 547
Lord Christopher 18, 427, 547
Lorenz Konrad 381
Lousse E. 124
Lucchesini Girolamo 229
Luckmann Thomas 432, 538, 539
Ludwik Wgierski 215, 243
Ludwik IX wity 262
Ludwik XIV 207, 234
Ludwik XVI 347
Luksemburg Ra 156
aski Jan 299
okietek Wadysaw 243
okietkwna Elbieta 243
oziski Jerzy 528, 548
ukasiewicz Magorzata 421, 543
Macaulay Thomas 471
Machiavelli Niccol 446
Maciszewski Jarema 148, 225, 251,
255, 256, 276, 297, 320, 330,
548
Maddison Angus 56, 163, 548
Madison James 287
Magellan Ferdynand 61
Maitland Frederic William 234, 548
Majchrowicz Szymon 281
Majewska Ewa 6, 14, 545
Majmurek Jakub 6, 486, 548
Malby Gabriel Bonnot de 258
Maowist Marian 25, 49, 74, 91, 98,
99, 101, 102, 128, 138-140,
147, 151, 165-170, 174, 175,
187, 189, 191, 219, 331, 332,
548
Mangini Alberto 91
Marcinek Roman 255, 543
Maria Ludwika 247, 313
Markiewicz Mariusz 249, 306
Markowski Micha Pawe 356
Marks Karol 54, 89, 90, 102, 113,
130, 156, 228, 267, 296, 444-
448, 457, 492, 548
Masters John 514
Malanka Julian 255, 543
Matuszewicz Marcin 314
Mazur Krzysztof 19, 548
Mczak Antoni 49, 101, 113, 114,
138, 211, 212, 214, 216, 225,
248, 249, 256, 270, 292, 314,
315, 317, 325, 334, 548
McCarthy Thomas A. 51, 548
McEwan Cheryl 193, 433, 439, 440,
446, 447, 455, 460, 461, 508,
548
Mehta Ketan 518
Mencwel Andrzej 42, 481
Menzies Gavin 64, 65, 548
Merton Robert K. 106
Miaskowski Kasper 279
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
564
Michaels Walter Benn 489, 490, 548
Michalik Joanna 358, 550
Michalski Jerzy 251, 261, 264, 265
Michalski Maciej 38, 233, 545
Michnik Helena 492, 548
Mickiewicz Adam 416, 467, 481,
488, 508
Miechowita Maciej 273
Mieroszewski Juliusz 502
Mikurda Kuba 6
Millati Piotr 438
Miller Jacques-Alain 397
Mills Jon 354, 548
Miosz Czesaw 204
Misiano Viktor 7, 8, 549
Mitchell Thomas 508
Miziski Jan 48, 103, 555
Modzianowski Tomasz 281
Modzelewska Ewa 41, 547
Modzelewski Karol 113
Mojsak ukasz 32, 544
Mokrzycki Edmund 21
Moller Alexandre de 277
Mongia Padmini 436, 464, 530, 531,
549
Moore Jr. Barrington 78, 425, 549
Morsztyn Hieronim 268, 270
Morsztyn Jan Andrzej 266, 404
Mouffe Chantal 271, 272, 294, 356,
547, 549
Nalewajko Seweryn 341, 342
Nancy Jean-Luc 233, 549
Napoleon Bonaparte 75, 532
Naruszewicz Adam 17, 552
Nelson Cary 451, 548
Neuger Leonard 13
Niedzielski Lech 161, 551
Niemcewicz Julian Ursyn 226
Niesioowski Przemysaw 162
Nietzsche Friedrich 50
Niklewska Jolanta 240, 451, 549
Ninik Jzef 432, 538, 539
Nowak Andrzej 460, 467, 473, 491,
549
Nowicka Ewa 551
Nowicki wiatosaw Florian 414
Noyers Pierre des 313
Obakowski Bartomiej 325
Ochab Maria 57
Ogiski Grzegorz 255
Olszewski Henryk 249, 346
Olszowski Andrzej 348
Opaliski Krzysztof 255, 549
Opaliski ukasz 138
Orzechowski Stanisaw 251, 263,
320
Ostrogski Konstanty 256
Ostrowski J.B. 527
Pach Zsigmond Pl 128, 268, 549
Pakenham Thomas 458, 549
Pakula Alan J. 389
Palczowski Pawe 279, 331, 332
Palmer J. A. B. 518, 549
Pandey Mangal 518, 519
Parekh Bhikhu 172, 482, 549
Pareto Vilfredo 271
Parkinson Cyril Northcote 72
Parry Benita 433, 446, 447, 549
Parsons Talcott 106
Partacz Czesaw 485, 549
Paszkowski Marcin 279
Pawluk Pawe 341
Peji Bojana 20, 545
Peeski Jarosaw 319-321, 496, 497,
500, 501, 549
Percy Henry C. 68, 549
Pern Juan 292
Petrarca Francesco 267
Pski Walenty 251
Piasecki Pawe 263
Piersiak Tadeusz 510
Pisudski Jzef 496
Pinto Louis 13, 549
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
565
Piotr I Wielki 257
Plamenatz John 478
Pleniarowicz Krzysztof 6
Plowden Edmund 232-234, 235
Pluciski Przemysaw 446,
Paza Stanisaw 238-241, 258, 306,
319, 550
Poe Edgar Allan 358, 371
Poniatowski Stanisaw 261
Pontalis Jean-Bertrand 41, 391, 547
Porter Andrew 56
Pospiszyl Kazimierz 368, 442, 550
Potocki Antoni 261, 264
Pozzo di Borgo Carlo Andrea 491
Prakash Gyan 436, 483, 550
Prebisch Ral 154, 157, 161, 164,
186, 550
Prokopiuk Jerzy 367, 542
Purchla Jacek 505, 550
Puszkin Aleksander 467
Putnam Robert 52-54, 70, 71, 314,
550
Rachuba Andrzej 256, 316
Radzicki Jzef 475, 538
Radziwi Bogusaw 226, 253, 256,
309
Radziwi Janusz 256, 309, 512
Radziwi Krzysztof 512
Radziwi Stanisaw Albrycht 450
Rak Krzysztof 390, 542
Rancire Jacques 43, 233, 288, 529,
550
Rauschenberg Robert 11, 12
Rczkowska Wiesawa 201, 542
Rczkowski Stanisaw 201, 542
Reeve Henryk 449
Reich Wilhelm 356
Rej Mikoaj 227, 266
Riabczuk Mykoa 14, 15, 550
Ricardo David 156
Richardson John G. 118, 539
Ricoeur Paul 355, 550
Ritz German 438, 511
Rochala Pawe 16, 550
Rosenberg Hans 116, 550
Rosiska Zoa 358, 390, 542, 550
Ross Michael Lewin 220, 550
Rousseau Jean-Jacques 387, 420, 550
Rudnycki Mychajo 534
Rutkowski Jan 49, 101, 127, 13-134,
137, 216, 550
Rychard Andrzej 21
Rzewuski Henryk 135
Rzewuski Seweryn 311
Rzewuski Wacaw 264, 265
Sachs Jeffrey 163
Sahlins Marshall 162, 551
Said Edward 62, 155, 433, 434, 436,
439, 447, 463, 468, 469, 473,
502, 513, 531, 532, 542, 551
Salecl Renata 404, 551
Salwa Mateusz 129, 537
Samsonowicz Henryk 74, 113, 117,
121, 135, 142, 150, 298, 334,
539, 542
Santoshi Rajkumar 519
Sarbiewski Maciej Kazimierz 266
Sarnicki Stanisaw 275, 276, 288
Schmitt Carl 271
Schpin Gyrgy 427
Schumpeter Joseph 55, 551
Semino Ornella 372, 551
Serwaski Jacek 428, 543
Seton-Watson Hugh 463, 478
Sharpe Jenny 502
Siciski Wadysaw 308, 309
Siemek Marek J. 362, 551
Sienicki Szczepan 310
Sienkiewicz Henryk 511, 514, 516
Sieroszewska Barbara 454
Sierszulska Anna 436, 553
Sikorska-Kulesza Jolanta 317, 551
Silverman Sydel F. 314, 551
Simbierowicz Hanna 161, 552
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
566
Singer Hans 154, 157, 164
Singh Bhagat 519
Singh Rana Bhawan 519, 550
Skarga Piotr 313, 314, 351
Skpska Grayna 295, 551
Skocpol Theda 50, 252
Skorupa Ewa 472
Skrczewski Dariusz 438, 445, 482,
483, 508, 509, 551
Skrzynecki Jan Zygmunt 488
Skrzypczak Alina 522, 551
Slemon Stephen 463, 464
Sliesorinas Gintautas 255-257
Sowacki Juliusz 417, 488
Suszka Jerzy 309
Smith Anthony D. 463, 478, 482,
498, 544, 551
Smith Adam 156
Sokal Alan 361, 551
Sollers Philippe 366
Soros George 161, 551
Sosnowska Anna 21, 129, 149, 165,
166, 170, 551, 552
Sowa Jan 30, 43, 78, 157, 162, 290,
529, 550, 552
Spivak Gayatri Chakravorty 13, 436,
439, 441, 451, 453-457, 468,
469, 498, 499, 531, 540
Sptl C. 91
Staro Andrzej 267, 537
Starowolski Szymon 330, 510
Stasiewicz Krystyna 238, 249, 306,
552
Stasiuk Andrzej 472
Staszewski Jacek 238
Staszewski Maciej 387, 420, 550
Staszic Stanisaw 247
Stawiski A. 50
Stefanowska Zoa 251, 261, 429, 552
Stpnik Krzysztof 438, 450, 510, 552
Stiglitz Joseph E. 161, 552
Stokes Gale 36, 427
Stryjkowski Maciej 273
Sucheni-Grabowska Anna 290, 297,
302, 552
Sulima Iwan 341
Sulimirski Tadeusz 276, 552
Sullivan Lawrence E. 286, 554
Surma-Gawowska Monika 129, 537
Surynt Izabela 473, 552
Szacki Jerzy 49, 52, 527, 550, 552,
554
Szczepaski Marek 445
Szkudlarek Tomasz 262, 293, 547
Szreder Kuba 14, 545
Sztompka Piotr 21, 445
Szcs Jen 16, 345, 346, 552
Szumlewicz Piotr 486, 548
Szymanowski Samuel 275
liwa Anna 48, 542
liwa Leszek 48, 542
piewak Pawe 445
Tabakowska Elbieta 26, 541
Tacyt Publiusz Korneliusz 17, 552
Taleb Nassim Nicholas 107, 552
Tasso Torquato 367
Tazbir Janusz 36, 212, 226, 239,
247, 249, 263, 264, 266, 276,
278-281, 283, 289, 290, 301,
322, 327, 331, 335, 337, 349,
404, 553
Tende Gaspar de 257
Thompson Ewa 168, 322, 436, 437,
445, 553
Thurow Lester 55, 553
Tielhof Milja van 140, 553
Tifn Helen 442,
Tilly Charles 49, 51, 179, 216, 217,
252, 553, 554
Tiutczew Fiodor 376, 466, 467
Tobenkin Elias 489, 554
Tocqueville Alexis de 155, 329, 554
Tomasz z Akwinu 234
Tomlinson B. R. 56
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
567
Topolski Jerzy 25, 49, 92-95, 97, 98,
101, 102, 112, 138, 143, 165-
171, 195, 210, 211, 274, 297,
303, 312, 554
Traba Robert 492, 496, 554
Treitschke Heinrich von 473
Trepka Walerian Nekanda 283
Trzeniowski Dariusz 438, 450, 467,
510, 552
Turowski Mariusz 55, 57, 543
Tygielska Hanna 456, 542
Tyler Stephen A. 262, 553
Ubaldis Baldus de 244
Ulewicz Tadeusz 261, 273-275, 288,
554
Urwanowicz Jerzy 125, 255-257,
316, 328, 541, 554
Velzquez Diego 366
Verdes P. 91
Verdi Giuseppe 62
Villey David 200
Vincenz Andrzej 258, 260, 554
Vitalis Robert 196, 554
Vries Hent de 286, 554
Wajda Kazimierz 57, 198
Walicki Andrzej 36, 42, 129, 130,
267, 274, 275, 290, 291, 308,
339, 419, 426, 481, 491, 502,
554
Wallerstein Immanuel 25, 27, 29, 49,
50, 58, 63, 64, 72-75, 92, 97-
99, 101-103, 106, 128, 154,
157, 159, 161, 165, 183, 192,
199, 200, 204, 213, 217, 218,
377, 432, 531, 554, 555
Warsza Joanna 6
Wasiutyski Wojciech 501
Weber Max 48, 54, 84, 85, 103, 104,
130, 447, 555
Weibel Peter 271, 547
Wereszczyski Jzef 331
Wereszycki Henryk 463
Wergiliusz 266
Weyssenhoff Jzef 499
Wielgosz Przemysaw 14, 439, 555
Wielopolski Jan 332
Wimmer Jan 153, 216
Winnicot Donald 356
Winiowiecki Jeremi 321, 328
Winiowiecki Micha Korybut 246,
308, 328
Witkiewicz Stanisaw Ignacy (Wit-
kacy) 509, 510, 555
Witkowski Stanisaw 279
Wadysaw Jagieo 243, 303
Wadysaw okietek 243,
Wadysaw IV Waza 306, 347, 517
Wnuk-Lipiski Edmund 21, 439,
445, 555
Wodiczko Krzysztof 6
Wojciechowska Ewa 41, 547
Wojna Ryszard 159, 537
Wjcik Zbigniew 36, 247, 248, 307,
310, 312, 318, 328, 330-332,
347, 348, 555
Wrzesiski Wojciech 419
Wyczaski Andrzej 32, 58, 101, 110,
129, 134, 136, 163-170, 173,
174, 176, 290, 298, 555
Wyhowski Iwan 342
Wyrwas-Winiewska Monika 62,
433, 461, 551
Zabel Igor 11, 12, 555
Zagajewski Adam 483
Zahm Olivier 9
Zajczkowski Andrzej 261, 296,
298, 301, 302, 306, 307, 313,
323, 556
Zajewski Wadysaw 337
Zakaria Fareed 56, 556
Zauski Andrzej 261
Zamoyski Jan 125, 240, 277, 278
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Indeks nazwisk
568
Zarycki Tomasz 465, 556
Zasawski Wadysaw Dominik 328
Zawadzki Andrzej 13, 359, 539
Zawodziski Karol Wiktor 277
Zbarski Jerzy 328
Zborowski Piotr 240
Zebrzydowski Mikoaj 306
Zheng He 64, 65
Zhengtong 65
Zieliska Zoa 123, 229, 247, 387,
556
Zitkiewicz Grzegorz 374, 556
Zikowska Magdalena 12, 555
Zikowski Marek 445
Zybertowicz Andrzej 50, 57, 198,
541
Zygmunt I Stary 181
Zygmunt II August 36, 181, 237-240,
243-245, 248, 279, 280, 291,
383, 412, 500
Zygmunt III Waza 239
eglarz Henryk 98
elazny Mirosaw 422, 545
kiewski ukasz 325
uk Piotr 446, 556
ukowski Tomasz 516, 556
ytkowicz Leonid 176, 556
iek Slavoj 23, 24, 213, 241, 252,
253, 259, 278, 353, 355, 363,
366, 387-389, 392, 393, 395,
404, 411-416, 418, 426, 476-
478, 480, 538, 551, 556
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Spis treci
PODZIKOWANIA ................................................................................. 6
WPROWADZENIE ................................................................................. 7
Interpol ................................................................................... 7
Zderzenie cywilizacji .............................................................. 10
Midzy Wschodem a Zachodem ............................................. 12
(Samo)kolonizacja ................................................................... 20
Pro domo sua ....................................................................... 25
Projekt i metoda ...................................................................... 28
Zmagania z nowoczesn form ............................................... 30
W stron nowej konceptualizacji polskiego habitusu
narodowego ............................................................................. 34
Mini-przewodnik: Jak czyta Fantomowe ciao krla? ...... 44
WSPANIAY XVI WIEK .................................................................... 47
Prezentyzm vs. historyzm. Dugie trwanie jako kategoria
eksplikacyjna ........................................................................... 47
Dugie trwanie ......................................................................... 51
Pojedynczo Europy .............................................................. 54
Przewagi Europy ..................................................................... 59
egluga .................................................................................... 60
Poytki z braku uprzywilejowania ......................................... 64
Kapitalizm, czyli nowy reim produkcji pienidza ................ 66
Balans si ................................................................................. 71
Mechanizmy feudalizmu ......................................................... 80
Dziedzictwo antyku................................................................. 86
Kryzys pnego redniowiecza .............................................. 90
Kwestia genezy kapitalizmu. Dygresja metodologiczna ...... 100
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Spis treci
570
EKONOMIA POLITYCZNA PERYFERYJNEGO IMPERIUM AGRARNEGO ........ 109
Tymczasem w Polsce... .......................................................... 109
Pojedynczo Polski ...............................................................111
Biopolityczna republika zboowa ......................................... 126
Spichlerz Europy? ................................................................. 131
Jak to si mogo sta? ............................................................ 143
Dygresja teoretyczna: rozwj niedorozwoju, czyli zaleno
jako kategoria eksplikacyjna ................................................. 154
Zaleno a sprawa polska .................................................... 162
Pierwszy Trzeci wiat, czyli rwnowaga zacofania ............. 173
Pejza kolonialny ................................................................... 183
Warunki wymiany (terms of trade) ...................................... 186
Problemu wymiany cig dalszy: struktura i funkcja ............ 189
Szlachta jako elita kompradorska .......................................... 196
Peryferyjne zmagania z form .............................................. 199
FANTOMOWE CIAO KRLA .............................................................. 207
Ostatnia wycieczka do krlestwa ekonomii, w czasie
ktrej napotkamy jego nieprzekraczalne granice ................. 207
Kryzys XVII wieku .............................................................. 209
Puapka zacofania .................................................................. 212
Smutek peryferii .................................................................... 218
Idiotyzm ycia wiejskiego ................................................. 226
Poytki z teologii politycznej ................................................ 231
Fantomowe ciao krla .......................................................... 236
Rozpad ................................................................................... 248
Przedwczesna odpowied Realnego ..................................... 252
Sarmacki fantazmat ............................................................... 259
Od kryptokolonializmu do projektu kolonialnego ................ 273
POPULISTYCZNY ROZUM SZLACHTY ................................................... 285
Demokracji szlacheckiej nigdy nie byo ............................ 285
Rozum populistyczny po polsku ........................................... 291
Szlacheckie hegemonie ......................................................... 296
Okres egzekucyjny ................................................................ 299
Hegemonia magnatw ........................................................... 303
Pustka zotej wolnoci ...................................................... 307
Magnackie mae ................................................................... 313
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Spis treci
571
Ekspansja! ............................................................................. 319
Polonizacja kolonizacja ...................................................... 323
Polska Kompania Kresowa witajcie na stepach Realnego . 327
Ndza kresowego multikulturalizmu .................................... 334
Bunty heterogenicznoci ....................................................... 340
Zamane imperium ................................................................ 345
PUSTKA, KTR NAZWANO NARODEM ............................................... 351
Zagadka I RP ......................................................................... 351
Rzeczpospolita Lacanowska? ............................................... 354
Upr znaczcych ................................................................... 364
Brak jako Realne ................................................................... 371
Twarde jdro halucynacji ...................................................... 378
Powroty Realnego od Radnot do Westerplatte .................. 382
Rzecz(pospolita), czyli Antygona zawsze umiera dwa razy 387
Alienacja i separacja ............................................................. 396
Nieudana separacja ................................................................ 403
Polska .................................................................................... 410
Rozbiory tryumf nowoczesnej formy ................................ 421
RZECZPOSPOLITA POSTKOLONIALNA ................................................. 431
Pejza postkolonialny ............................................................ 431
Postkolonializm a sprawa polska .......................................... 435
Zachodnio-centryczny charakter teorii postkolonialnej
jako takiej ..............................................................................440
Schematy pojciowe i wyjaniajce dominujce w polskiej
tradycji intelektualnej ............................................................ 442
Problemy z polskim wizerunkiem narodowym .................... 443
Egzorcyzmowanie Marksa ....................................................444
Kresy: od heterogenicznoci do subalterns ....................... 448
Od imperium do peryferium ................................................. 455
Wycig po Europ rodkowo-Wschodni ............................. 458
Mimikra mimo woli .............................................................. 468
W Polsce, czyli w Trzecim wiecie ...................................... 476
Co by byo, gdyby... ............................................................... 485
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Spis treci
572
ZAMIAST ZAKOCZENIA: NOSTALGIA, BOHATEROWIE I MIEJSCA
PAMICI RZECZYWISTOCI POSTKOLONIALNEJ .................................... 495
Kresy ycie po yciu polskiego projektu kolonialnego ..... 495
Dom, ktrego nigdy nie byo ................................................. 504
Bohaterowie czy buntownicy? .............................................. 514
Miejsca pamici ..................................................................... 520
Poza postkolonializm i peryferie .......................................... 524
BIBLIOGRAFIA ................................................................................ 537
INDEKS NAZWISK ............................................................................ 557
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
Nabywca: Piotr Fortuna 2012-10-22
UNIVERSITAS
90
www.universitas.com.pl
Ksika jest propozycj przepisania historii Polski
oraz opisania jej spoeczno-kulturowej tosamoci przy
pomocy narzdzi teoretycznych, ktre albo w ogle albo
w niewielkim tylko stopniu wykorzystano kiedykolwiek
w tym celu teologii politycznej, psychoanalizy La-
canowskiej, teorii systemw-wiatw, studiw post-
kolonialnych, ontologii wydarzenia Alaina Badiou czy
teorii hegemonii. Tytuowa figura fantomowego ciaa
krla nawizuje do koncepcji dwch cia krla przed-
stawionej niegdy byskotliwie przez Ernsta Kantoro-
wicza w ksice pod takim samym tytuem. Poprzez
metafor fantomowego ciaa Sowa opisuje I Rzeczpos-
polit, ktrej kondycj determinowa przede wszystkim
szereg brakw. Pokazuje, e poczwszy od mierci
Zygmunta II Augusta, ostatniego dziedzicznego krla
Polski i Litwy, Rzeczpospolita nie istniaa jako pastwo
w cisym tego sowa znaczeniu, ale bya raczej fanto-
mem, urojeniem, wyobraeniem, uroszczeniem. Owo
nieistnienie pooyo si cieniem na losach Polski od
wczesnej nowoczesnoci w XVI i XVII wieku, przez roz-
biory a po czasy wspczesne. Fantomowe ciao krla
nie jest jednak typow prac historyczn. Mwi przede
wszystkim o wspczesnej Polsce i jej problemach
z nowoczesnoci. W zaskakujcy i jak si okazuje
inspirujcy sposb Wallerstein spotyka si w nim z Gom-
browiczem, Brzozowski z Lacanem, Lefort z Andersonem
a Gramsci i Laclau ze staropolskimi Sarmatami, aby wy-
jani zagadk, jak bya i jest Polska.
Jan Sowa (ur. 1976) studiowa filologi polsk,
psychologi i filozofi na Uniwersytecie Jagiello-
skim w Krakowie oraz na Uniwersytecie Pary VIII
w Saint-Denis. Doktor socjologii, pracownik na-
ukowy Katedry Kultury Wspczesnej UJ. Jest
autorem okoo stu tekstw opublikowanych
w Polsce i zagranic oraz dwch ksiek: Sezon
w teatrze lalek i inne eseje (2003) i Ciesz si, pny
wnuku. Kolonializm, globalizacja i demokracja
radykalna (2007).
u
n
i
v
e
r
s
i
t
a
s

p
o
l
e
c
a
:
J AN SOWA
FANTOMOWE CIAO KRLA
PERYFERYJNE ZMAGANIA
Z NOWOCZESN FORM
J
A
N

S
O
W
A
F
A
N
T
O
M
O
W
E

C
I
A

O

K
R

L
A

You might also like