You are on page 1of 5

Micha Waliski

Wspczesno i historia
1


Kolejny przegld prasy zacznijmy od zaprezentowania nowego nieczsta to okazja
pisma, ktre z wielu wzgldw zainteresuje czytelnika Literatury Ludowej. Chodzi o
kwartalnik spoeczno-kulturalny Regiony" (redagowany przez Wiesawa Myliwskiego
wraz z zespoem), ktrego pierwszy numer, o ciekawej formie graficznej i co waniejsze
interesujcej treci dotar w marcu do rk czytelnika. Kwartalnik ten jest oficjaln
kontynuacj powielaczowego biuletynu wydawanego niegdy przez ZG MW jednego z
licznych w ostatnich latach wydawnictw typu podziemnego, by uy sformuowania A. K.
Wakiewicza. Nota Od redakcji mwi m. in. o szerokich i wakich reperkusjach kulturalno-
spoecznych i kulturowych, jakie wi si z awansem modziey wiejskiej i caej polskiej
wsi po wojnie. W zwizku z tym powstaa koncepcja, aby Regiony, jako pismo rwnie
wyrose z tego awansu, utosamiy si ze spoecznymi, kulturowymi i cywilizacyjnymi
problemami, jakie ten awans zrodzi. Lecz take z wszelkimi zjawiskami tak przeszymi,
jak i wspczesnymi wyrastajcymi z autentycznego podglebia kultury chopskiej i
robotniczej, oraz z tymi rnorodnymi formami i przejawami aktywnoci kulturotwrczej,
ktre energi sw czerpi z przeobrae spoecznych naszego kraju. Jest bowiem nasz
ambicj pisze redakcja podj niejako prb moliwie penego przegldu plebejskich
tradycji i tych wszystkich zjawisk i faktw o plebejskiej genealogii kulturowej, ktre
wywieraj dzi tak istotny wpyw na ksztatowanie si obrazu wspczesnej wiadomoci
polskiej. Rozpoznanie bowiem tych zjawisk jest wci niezadowalajce, powierzchowne i
czstkowe, w dodatku ograniczone przez funkcjonujce jeszcze schematy, zbyt ubogi zakres
poj i problemw, przestarza nierzadko terminologi, z jednej strony, i bezkrytyczny
sentymentalizm z drugiej, a niekiedy nawet przez spoeczne uprzedzenia.
Program, jak widzimy, ciekawy. Interesujco przedstawiaj si te zapowiedzi dotyczce
nastpnych numerw. Ciesz szczeglnie uwagi o inspirowaniu i budowaniu systematycznej
refleksji nad wspomnian sfer zjawisk, zapowied szerokiego, nowoczesnego rozumienia
zakresu tej refleksji, ktra obj ma take te problemy i zjawiska, ktre rodz si w
zetkniciu wartoci plebejskich z wielorakimi komplikacjami spoecznymi, obyczajowymi,
moralnymi, egzystencjalnymi, jakie niesie wspczesna cywilizacja.
Pierwszy numer Regionw" otwiera szkic B. Gobiowskiego pt. Klasa robotnicza a
kultura w socjalizmie. Z. Zitek podejmuje kolejn wasn prb bilansu Nurtu ludowego
w prozie wspczesnej, w porwnaniu ze szkicem omawianym szczegowo w 4-5 numerze
Literatury Ludowej" z 1974 r. o wiele bardziej rzeteln i przejrzyst.
2
Pierwsza,
najobszerniejsza, cz artykuu dotyczy co jest ju pewn tradycj w krytyce towa-
rzyszcej pisarzom o chopskiej genealogii rozwaa terminologicznych i uzasadnienia
przyjtej w tytule formuy. Pomijamy szczegowe konstatacje autora, jako e kwestiom tym
powicalimy stosunkowo wiele miejsca w poprzednich numerach. Sporo uwagi jak

1
Felieton z cyklu przegldw prasy w Literaturze Ludowej. Por. M. Waliski, Wspczesno i historia. Przegld prasy
(15 III 15 IV 1975), Literatura Ludowa 1975 nr 4-5, s. 102-105.
2
Z. Zitek, Nurt ludowy w prozie wspczesnej, Regiony 1975 nr 1.
najbardziej susznie powici Zitek przedwojennym animatorom nurtu ludowego w
prozie (ktrych omawia cznie z pisarzami debiutujcymi tu po wojnie) twrczoci
Pogana, Dziedzica, Worcella, Pitaka, Czernika, Bieniasza, Roga, Gaaja, Czuchnowskiego,
Kowalskiego, Burka, Ozgi-Michalskiego. Pisarstwo ich cechuje z jednej strony dno do
formy autobiograficznej, z drugiej za tsknota za eposem zbiorowoci, co najwyraniej
uwidoczniaj trzy ksiki J. Pogana: Ugory (pamitnik- -kronika z ycia wsi), Na godnym
zagonie (pamitnik-autobiografia osobista) oraz tom opowiada Cierpki owoc
scharakteryzowany jako mimowolny epos zbiorowoci. Cigo nurtu ludowego w prozie
pisze autor nie jest prosta. Najpierw zostaa ona radykalnie przerwana w latach
formuowania i utrwalania si realizmu socjalistycznego w literaturze. Nurt ten nie mia
adnych szans rozwoju, gdy w kulturze zapanowa strach przed autentycznym
dowiadczeniem spoecznym. Jednakowo cigo ta zostaa zachowana dziki autorom
debiutujcym okoo roku 1960 bd powracajcym po dugiej przerwie do tematu wiejskiego,
takim jak Worcell, Gisges, pny" Pitak, Morton, Kawalec, Mach, a zwaszcza
najciekawszym z nich Nowakowi, Myliwskiemu, Pilotowi, Trziszce czy, zblionym do
nurtu wiejskiego, Ryndakowi, Jachimowskiemu i Wjcikowi. W roku 1967 debiutuj
Redliski i Waksmaski, ok. roku 1970 Dziekanowski, Krupa, oziski, Kawiorowski,
Halina Danilczyk. Wbrew autorowi szkicu, a zgodnie z sugestiami H. Berezy, mona chyba
mwi tedy i o trzeciej generacji prozaikw nurtu ludowego, mimo dziesicioletniej zaledwie
rnicy wieku. Rnice w dowiadczeniach spoeczno-kulturowych i technikach pisarskich
midzy obiema generacjami s a nadto widoczne. I druga uwaga polemiczna, autor,
zauroczony do pewnego stopnia chopskoci, dziewicz czystoci,
autobiografizmem i megalomani niektrych reprezentantw tego nurtu, le odczyta, by
nie powiedzie: n i e z r o z u mi a Awansu i Konopielki Redliskiego, wyrzdzajc
krzywd znakomitemu prozaikowi takimi np. sformuowaniami: wyda dwie kolejne, bardzo
wdziczne i bardzo poczytne ksiki, pozbawione jednak naprawd powanego znaczenia
[...], nie omin zasadzek przygotowanych mu przez literatur i krytyk, schematycznie in-
terpretujcych t literatur. Satyryczny Awans niemal nie dotyczy rzeczywistoci [czyby?
M.W.]; jest wietn zgryw ze zmitologizowanej pseudorzeczywistoci. Konopielka pada, w
poowie przynajmniej [ktra poowa jest ktr? M.W.], upem mody na ludowo.
Kwestia: jak Redliski dojdzie do zrozumienia, e nie ma powanej literatury przy
bezproblemowych fascynacjach nawet najbardziej swojsk odrbnoci kulturow jest
poniekd kwesti przyszoci najmodszego dopywu [??] nurtu ludowego w prozie. W tych
ostatnich stwierdzeniach przemawia przez Zitka, przykro to zauway, stylistyczno-
prorocza Gucia tpiona susznie przez Polityk.
Odejdmy na moment od Regionw, pozostajc przy nurcie wiejskim, i odnotujmy
napisany z wraliwoci i dociekliwoci poetki szkic Krystyny Rodowskiej -
Wiesioowskiej Warianty dochodzenia tosamoci.
3
Autorka omawia niewtpliwie trzy
najwiksze indywidualnoci nurtu ludowego w prozie wspczesnej i jednoczenie trzy rne
wiatopogldy i techniki pisarskie T. Nowaka, E. Redliskiego i W. Myliwskiego.
Pisze: czytanie Nowaka jest rwnoznaczne z podleganiem urokom i magii, a z tego wielu
racjonalizatorw na etapie racjonalizmu naiwnego chciaoby si otrzsn Juk ze zego ducha

3
K. Rodowska-Wiesioowska, Warianty dochodzenia tosamoci, Nurt 1975 nr 4.
dogorywajcej ciemnoty [...] Magiczne poczucie rzeczywistoci prowadzi do reintegracji
intelektu z psyche, do odsonicia rde nadrealnej jednoci czowieka z natur i
ponadczasowymi mitami. Std wraenia przewiecania wszystkiego w wizjach Nowaka, jak
w wizjach Chagalla. Powouje si przy tym na interesujcy i zgodny z nowoczesn
antropologi kulturaln sd fanatycznego skdind czciciela racjonalizmu, jakim by
Julian Przybo. Piszc o magicznym poczuciu rzeczywistoci autora Dwunastu, o jego
mitologizujcej stylistyce, kulcie Biblii, metaforach czasu i pisania odniesie dla tego
pisarstwa szuka Rodowska zdawaoby si daleko, a przecie wyjtkowo trafnie w
realizmie magicznym literatury latynoamerykaskiej. Wystarczyoby powoa si w tym
miejscu na jedno chociaby nazwisko: Gabriela Garcii Marqueza. Mona nazwa Nowaka
poet prozy. Korzystajc ze spostrzee zawartych w znajdujcym si w druku artykule
Urszuli Kowalskiej dodajmy, e proza autora Diabw w sposb dosowny podporzdkowana
jest zasadom bricolage'u mitotwrstwa, tak jak je tumaczy Myl nieoswojona C. Lvi-
Straussa. Po nieco mniej istotnych spostrzeeniach na temat Awansu Redliskiego dokonuje
Rodowska ciekawej interpretacji Nagiego sadu i Paacu Myliwskiego, wydobywajc
niezauwaone przez krytyk mistyczne predyspozycje tej prozy, ktre sprawiaj, e tyle w
tej twrczoci okruciestwa i zarazem cierpienia. Myliwski apologizuje cierpienie jako
instrument i sposb poznania. Pointa artykuu dyskusyjna: Sdz pisze Rodowska e
liczni tpiciele literatury ludowej pisanej w wielkomiejskich wieowcach [??], obrocy
anachronicznej czystoci tonu wiejskiego, uwiadomi sobie w kocu, e te zapisy
szczeglnego stanu ducha i kultury powstaj w okrelonym momencie ewolucji wiadomoci
inteligencji pochodzenia chopskiego. W jeszcze wieej pustce po ziemi.
Do najciekawszych pozycji numeru powracamy do Regionw naley bez
wtpienia artyku H. Berezy Odzyskane rda
4
powicony rewelacji wydawniczej roku
1973 Listom emigrantw z Brazylii i Stanw Zjednoczonych 18901891, wydanych przez
LSW pod redakcj W. N. i M. Kulw. Autor polemizuje tu do pewnego stopnia ze wstpem
wydawcw, ktrzy wyjtkowo tych listw widz jedynie w ich dokumentalnej wartoci
historyczno-spoecznej i ich znaczeniu z punktu widzenia dziejw jzyka polskiego, co
usprawiedliwia w pewnym stopniu zainteresowania naukowe edytorw. Powaniejszym
bdem bya ich nieufno w stosunku do ortografii autorw listw, zbyt daleko posunite jej
korekty. Trudnoci sprawia autorom wstpu odnalezienie genezy formu pojawiajcych si w
ocalonej epistolografii chopskiej, tymczasem atwo t spraw wyjani, gdy wemie si pod
uwag, i chocia p i s a n e listy te nierozerwalnie zwizane s z kultur
p r z e d p i mi e n n : L i s t y chopskie s form zastpcz odwiedzin familijnych lub
ssiedzkich dla przekazania wanych wiadomoci, s odpowiednikiem narady rodzinnej
przed podjciem wanej decyzji w obliczu wanych wydarze. rda formulatury [...] nie
tkwi w kulturze pimiennej,. lecz w obyczaju chopskim, s z niego wprost przeniesione.
Dotyczy to wszystkich formu powitalnych, pozdrowieniowych i poegnalnych, ktrych
rne listowe modyfikacje maj take na wzgldzie prawidowo obyczajow przebiegu
odwiedzin lub narady. Pozwala to wytumaczy, dlaczego np. formule powitalnej Niech
bdzie pochwalony Jezus Chrystus towarzyszy w licie natychmiastowa odpowied: Na
wieki wiekw i czasem sowa: Mam nadziej, e mi odpiszesz. Miar unikalnoci kodeksu

4
H. Bereza, Odzyskane rda,Regiony, op. cit.
listw chopskich jest w opinii Berezy jeszcze trzeci, obok dwu wymienionych przez
Kulw, ich walor walor czysto literacki. Stanowic ewidentny dokument kultury jzyka
mwionego, zaskakuj swoj struktur artystyczn, na przykad tym, co mona prowizo-
rycznie nazwa podwjn, nadawczo-odbiorcz wielogosowoci listowego komunikatu
[...]. Taka struktura literacka zapisu jest czym zupenie niebywaym i do czasu prozy
eksperymentatorskiej z lat szedziesitych naszego wieku nigdy w pimiennictwie polskim
niewystpujcym. Jeli na gruncie kultury pimienniczej chciaoby si wyjani to zjawisko,
naleaoby zaoy, e chopscy epistolografowie z lat 1890-1891 uczyli si pisa listy u
Leopolda Buczkowskiego, Mirona Biaoszewskiego, Wiesawa Myliwskiego lub Urszuli
Kozio.
I jeszcze jeden godny uwagi artyku, ktry znajdziemy w pierwszym numerze
Regionw, tym razem dotyczcy problematyki z pogranicza folkloru i kultury masowej.
Mamy na myli Janosika okradzionego z legendy R. Sulimy.
5
Autor dokonuje wiwisekcji na
Janosiku s e r i a l o w y m, porwnujc go z Janosikiem l e g e n d a r n y m i z Janosikiem
h i s t o r y c z n y m (chodzi o Juraja Janosika z Tarchowej, powieszonego za polednie
ziobro w 1713 roku w witym Mikulaszu). Jpnosik telewizyjny jest bohaterem obcym
zarwno legendzie, jak i historii. W konkluzji R. Sulima zwraca trafnie uwag na pokutujce
niepodzielnie przekonanie, e kade odwoanie do f o l k l o r u jako okrelonej formy sztuki
jest uprawianiem l u d o wo c i , wypowiadaniem si w duchu ludowych wiatopogldw.
Ludowo, jak kada ideologia, jest kategori historyczn, I to, co w danym momencie
wyraa interes ludowy, w innym moe si sta treci ideologicznie obojtn czy nawet
antyludow [...]. Serialowy Janosik wc i s n s i w ludowym przebraniu tam, gdzie o-
czekujemy na prawdziwie ludowego bohatera. Ze swej strony dodajmy, e bylibymy
skonni do pewnego liberalizmu wobec ekranowego Janosika, jako typowego reprezentanta
kultury serialu, gdyby nie fakt, e autorzy pogwacili konwencje obowizujce w owej
kulturze: Janosik w myl praw serialu nie powinien by w adnym razie zawisn na
haku.
Tyle o Regionach. Z innych ciekawych pozycji zasygnalizujmy przynajmniej artyku J.
Hajduk Folklor a pami historyczna (Pogldy nr 7). O stosunku folkloru do wydarze hi-
storycznych pisze rwnie T. epkowski w artykule powiconym folklorowi
powstaczemu, inspirowanym wydan niedawno ksik Dory B. Kacnelson (Tygodnik
Kulturalny nr 15). Z omwie ksiek odnotujmy jeszcze dwie recenzje: antologii J.
Ondrusza Proza ludowa grnikw karwiskich napisan przez J. Hajduk (Opole nr 14) oraz
J. Dunina Papierowego bandyty (Pogldy nr 6).
Micha Waliski

5
R. Sulima, Janosik okradziony z legendy, Regiony, op. cit.

You might also like