You are on page 1of 11

98

Aron Guriewicz
C to jest... czas?
Przechodzeniu od pogastwa do chrzecijastwa towarzyszya istotna przebudowa
caej struktury czasowych wyobrae redniowiecznej Europy. Archaiczne pojmowanie
czasu zostao jednak nie tyle wykorzenione, ile odepchnite na plan drugi, utworzyo
jak gdyby doln warstw wiadomoci ludowej. Kalendarz pogaski, odzwierciedla-
jcy rytm przyrody, zosta przysposobiony do potrzeb chrzecijaskiej liturgii. wita
kocielne, oznaczajce momenty zwrotne rocznego cyklu, genez sigay jeszcze okresu
pogaskiego. Czas rolniczy by rwnoczenie czasem liturgicznym. Rok, ktry w r-
nych krajach zaczyna si w innym czasie: od Boego Narodzenia, od Wielkiego
Tygodnia, od Zwiastowania, by dzielony witami przypominajcymi wydarzenia
z ycia Chrystusa i dniami witych. Odpowiednio do tego rachub czasu prowadzono
wedug liczby tygodni przed lub po Boym Narodzeniu itp. Teologowie dugo przeciw-
stawiali si liczeniu Nowego Roku od 1 stycznia, jako e w dniu tym przypadao wi-
to pogaskie; zarazem by to dzie obrzezania Chrystusa.
Doba dzielia si nie na rwne co do wielkoci godziny, ale na godziny dnia i go-
dziny nocy pierwsze liczono od wschodu soca do jego zachodu, drugie od
zachodu do wschodu, std latem godziny dnia byy dusze od godzin nocy, zim
za odwrotnie. Do XIII-XIV wieku instrumenty suce do mierzenia czasu byy
rzadkoci, przedmiotem zbytku. Nie zawsze dysponowali nimi nawet uczeni. Anglik
Walcher z Malvern, badajcy ruchy cia niebieskich, utyskiwa na to, e w dokadniej-
szym zbadaniu zamienia ksiyca w 1091 roku przeszkodzi mu brak zegara. Typo-
wymi dla redniowiecza europejskimi zegarami byy zegary soneczne (greckie gno-
mon), zegary piaskowe albo klepsydry, zegary wodne. Zegary soneczne byy jednak
przydatne tylko w czasie jasnej pogody, a klepsydry dugo stanowiy rzadko, byy
raczej zabawk, przedmiotem luksusu ni instrumentem sucym do mierzenia czasu.
Jeli nie udawao si ustali czasu wedug pooenia soca, okrelano go biorc za
podstaw spalanie uczywa, wiecy lub oliwy w kaganku. Jak dalece powolny by
postp w sposobie okrelania czasu, wida choby z tego, e stosowanie dla tego celu
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
99
dla tego celu wiec, zanotowane u schyku IX wieku za panowania angielskiego krla
Alfreda (w podrach po kraju wozi on ze sob wiece rwnej dugoci i kaza je za-
pala jedn po drugiej), kontynuowano jeszcze we Francji za Ludwika IX (XIII wiek)
i Karola V (XIV wiek). Mnisi orientowali si w czasie na podstawie przeczytanych
stron Pisma witego albo wedug liczby psalmw odmwionych midzy jedn a drug
obserwacj nieba. Na kad godzin dnia i nocy przewidziane byy specjalne mody
i suplikacje. Przewaajca cz spoeczestwa orientowaa si w porze dnia czy nocy
gwnie na podstawie bicia dzwonw kocielnych, regularnie wzywajcych na jutrzni
i do innych sub. Doba dzielia si na szereg odcinkw godziny kanoniczne (horae
canonicae); zazwyczaj byo ich siedem i byy one wyznaczone biciem zegara kociel-
nego. W ten sposb przemijanie czasu znajdowao si pod kontrol duchowiestwa.
[...] redniowieczni ludzie rozrniali czas przewanie nie wizualnie, ale wedug
dwikw.
Rozrniano wic dzwon niwny, dzwon do gaszenia poaru, dzwon na wyp-
dzanie byda na pastwisko. Cae ycie mieszkacw byo regulowane biciem
dzwonw, przystosowane do rytmu czasu kocielnego. [...]
Poniewa tempo ycia i podstawowych zaj ludzi zaleao od rytmu przyrody, nie
byo warunkw na wyksztacenie si staej potrzeby znajomoci dokadnego czasu
i zwyky podzia dnia na czci cakowicie wystarcza. Minuta, jako odcinek czasu i in-
tegralna cz godziny, nie bya postrzegana. Nawet po skonstruowaniu i rozpowszech-
nieniu w Europie zegarw mechanicznych dugo jeszcze nie miay one wskazwki mi-
nutowej.
[...] Podstawowymi kategoriami czasu w redniowieczu jest wic rok, pora roku,
miesic, dzie, a nie godzina ani tym bardziej minuta. Czas redniowieczny jest prze-
wanie dugotrway, powolny, epicki.
Kalendarz rolniczy i rozkad doby zmieniay si, oczywicie, zalenie od regionu.
Nie trzeba te podkrela, e czas czowieka redniowiecznego to czas lokalny
w kadej miejscowoci by on postrzegany jako co samodzielnego, obowizujcego
tylko tutaj i cakowicie niezgodnego z czasem innych miejsc.
Czas wiejski jest czasem naturalnym, a nie czasem zdarze i dlatego dokadne pomia-
ry nie s mu potrzebne ani im nie podlega. Jest to czas ludzi, ktrzy nie opanowali przy-
rody, lecz podporzdkowali si jej rytmowi. Typowe dla wiadomoci ludzi tamtej epo-
ki kontrasty znajdoway rwnie wyraz w postrzeganiu zasadniczych czci cyklu do-
bowego. Noc bya czasem niebezpieczestw i strachw, zjawisk nadprzyrodzonych,
demonw i innych ciemnych i niezrozumiaych si. W wiadomoci Germanw noc od-
grywaa du rol i liczyli oni doby wedug nocy. Przestpstwo dokonane pod oson
nocy karane byo szczeglnie surowo. Chrzecijastwo prbowao zwalczy wyobrae-
nia o nocy jako porze panowania diaba. Chrystus narodzi si w nocy po to, eby przy-
nie wiato prawdy tym, ktrzy tuaj si bdzc w mroku. wiato dnia miao rozp-
dza strachy zrodzone w mroku nocnym. A jednak na przestrzeni caego redniowiecza
noc nie przestaa by symbolem za i grzechu, jeli bowiem chrzecijaskie nieszpo-
ry miay napeni dusze wiernych bogoci i myl o bliskoci Boga, to i diabe stawa
si bliszy i niebezpieczniejszy pod oson ciemnoci. Przeciwstawienie dnia i nocy to
przeciwstawienie ycia i mierci: dzie Pan przeznaczy dla ywych, noc dla
umarych (Thietmar z Merseburga). Tak sam ocen zdobyo inne przeciwiestwo:
lato i zima. Wszystkie te przeciwstawienia miay etyczne i sakralne zabarwienie.
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
100
Byy dni uwaane za szczeglnie szczliwe do rozpoczcia pewnych spraw, inne
byy niepomylne. A do czasw nowoytnych przetrwaa te wiara w zwizek losw
ludzkich ze znakami zodiaku, od ich pooenia na nieboskonie zaleaa jako czasu;
tote znajomo kalendarza ksiycowego bya niezbdna dla skutecznego zajmowania
si magi.
Kalendarz, wielokrotnie na przestrzeni caego redniowiecza przedstawiany w mi-
niaturach ksikowych, w reliefach na cianach kociow i katedr, na freskach, w trak-
tatach naukowych i w poezji to przewanie kalendarz rolniczy: kady miesic
cechoway okrelone roboty wiejskie. Ten typ kalendarza, zapoyczony przez rednio-
wiecze z antyku, nie we wszystkim jadnak naladowa pierwowzr. Podczas gdy przed-
stawienia miesicy antycznych stanowiy symbole astronomiczne w poczeniu
z pasywnymi postaciami ludzkimi, to we wczesnym redniowieczu wyksztaca si na
Zachodzie system przedstawiajcy prace miesiczne, upersonifikowane aktywnie dzia-
ajcymi ludmi; nie s to ju abstrakcyjne alegorie, lecz prace miesicy. W efekcie
powsta nowy w swojej wymowie genre ziemska dziaalno czowieka dokonuje si
w obliczu wiata niebieskiego i wcza si jak gdyby w jednolity harmonijny rytm przy-
rody w jej redniowieczno-chrzecijaskim rozumieniu.
redniowieczne kalendarze rolnicze reguloway rwnie terminy cigania od cho-
pw rent i powinnoci feudalnych. Katastry podatkowe, poliptyki i kartularze systema-
tycznie wspominaj o waniejszych witach, stanowicych moment rozpoczcia czy
zakoczenia oddawania czynszw, orki i niw. W wiadomoci chopw i wacicieli
ziemskich daty te zawieray cakowicie jasne treci socjalne: w ych wanie momentach
uwidacznia si produkcyjny stosunek eksploatacji senioralnej.
Czas zwizany ze stosunkami rodowymi, zajmujcy dominujce miejsce
w wiadomoci ludzi w epoce barbarzystwa, zachowuje swoje znaczenie rwnie
w uformowanym spoeczestwie feudalnym. Feudalni seniorowie troszczyli si
o wasne genealogie, wywodzc swoje rody od dalekich, czsto legendarnych albo p-
legendarnych, znakomitych i sawnych przodkw. Umocnienie prestiu rodziny przez
odwoanie si do staroytnego jej pochodzenia odsania stosunek klasy panujcej do
pojcia czasu: potnym, znakomitym, wpywowym w redniowieczu jest ten czo-
wiek, za ktrym stoj liczne pokolenia, w ktrym zagci si czas rodu, bdcy za-
razem czasem historii. Historia w redniowieczu jest histori starych feudalnych rodw
i dynastii. Nieprzypadkowo w redniowieczu sowo geste po francusku znaczyo za-
rwno historia (historia, dzieje czynw), jak i znakomity rd, bohaterski rd.
[...] Czasu krlestw ziemskich i nastpujcych kolejno jedno po drugim wydarze
nie traktowano ani jako czas jedyny, ani jako czas rzeczywisty. Na rwni z ziemskim,
wieckim czasem istnia czas sakralny i tylko on by jedynie rzeczywisty. Kategoria bo-
skiego archetypu, okrelajca zachowanie i wiadomo ludzi dawnych spoeczestw,
pozostaje centralna w postrzeganiu wiata rwnie w redniowiecznym chrzecija-
stwie. Bohaterw i wydarzenia Starego i Nowego Testamentu cechuje realizm szczegl-
nego rodzaju. Czas biblijny jest nieprzemijajcy, jest wartoci bezwzgldn. Wraz
z aktem odkupienia, dokonanym przez Chrystusa, czas osign szczegln dwoisto:
czas jest bliski albo ju si dopeni, czas osign peni, nastpi ostatni okres
albo koniec wiekw Krlestwo Boe ju istnieje, ale rwnoczenie z tym czas
jeszcze si nie dokona i Krlestwo Boe jest dla ludzi ostatni ucieczk, celem, do
ktrego osignicia powinni dy.
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
101
Czas w chrzecijastwie i czas w pogastwie zasadniczo rni si od siebie. Czas
pogaski uwiadamiano sobie wycznie w formie mitu, rytuau, zmiany pr roku
i pokole, podczas gdy w spoeczestwie redniowiecznym kategoria czasu mitologicz-
nego, sakralnego (historia objawienia) wspistnieje z kategori ziemskiego, wiec-
kiego czasu i obie te kategorie cz si w kategori czasu historycznego (historia
zbawienia). Czas historyczny podporzdkowany jest czasowi sakralnemu, ale nie
roztapia si w nim: mit chrzecijaski dostarcza swego rodzaju kryterium okrelania
czasu historycznego i oceny jego sensu.
Zerwawszy z cyklicznoci pogaskiego widzenia wiata, chrzecijastwo przejo
ze Starego Testamentu przeywanie czasu jako proces eschatologiczny, intensywne
wyczekiwanie wielkiego wydarzenia rozstrzygajcego histori nadejcia Mesjasza.
W przeciwiestwie do tego Nowy Testament, podzielajc eschatologi starotestamento-
w, przeksztaci to wyobraenie i okreli cakiem nowy sposb pojmowania czasu.
Po pierwsze, w chrzecijaskim widzeniu wiata pojmowanie czasu byo oderwane
od pojmowania wiecznoci, ktra w innych staroytnych systemach wiatopogldowych
pochaniaa i podporzdkowywaa sobie czas ziemski. Wiecznoci nie mona zmierzy
odcinkami czasu. Jest ona atrybutem Boga, czas natomiast zosta stworzony i ma pocz-
tek i koniec, ktre ograniczaj dugotrwao ludzkiej historii. Czas ziemski jest wsp-
zaleny z wiecznoci i w okrelonych decydujcych momentach ludzkiej historii
wdziera si jakby w wieczno. Chrzecijanin dy do tego, aby z czasu ziemskiego
padou przej do przybytku wiecznej szczliwoci czekajcych wybracw boych.
Po drugie, czas historyczny nabiera okrelonej struktury, dzielc si wyranie
zarwno ilociowo, jak i jakociowo na dwie gwne epoki: przed i po narodze-
niu Chrystusa. Historia toczy si od aktu boskiego tworzenia do Sdu Ostatecznego.
W centrum historii znajduje si decydujcy, okrelajcy jej bieg, sakramentalny fakt,
nadajcy jej nowy sens i przesdzajcy cay jej dalszy rozwj przyjcie i mier
Chrystusa. Historia starotestamentowa jest, jak si okazuje, okresem przygotowuj-
cym nadejcie Chrystusa, pniejsza historia jest ju tylko wynikiem jego ucielenie-
nia i mki. Jest to wydarzenie niepowtarzalne i unikalne w swej doniosoci.
Tak wic nowy sposb odczuwania czasu opiera si na trzech okrelajcych mo-
mentach: porzdku, kulminacji i zakoczeniu ycia rodu ludzkiego. Czas staje si cza-
sem wektorowym, linearnym i nieodwracalnym. Chrzecijaski sposb orientowania
si w czasie rni si zarwno od antycznej orientacji na sam tylko przeszo, jak i od
mesjanistycznej, profetycznej, nakierowanej w przyszo, charakterystycznej dla ju-
deostarotestamentowej koncepcji czasu chrzecijaskie pojmowanie czasu przydaje
znaczenia rwnie przeszoci, poniewa tragedia z Nowego Testamentu ju si do-
konaa, i przyszoci, ktra niesie nagrod. Wanie obecno tych wzowych punktw
w czasie z niezwyk si prostuje go, rozciga w lini i rwnoczenie tworzy
wi czasw, nadajc historii uporzdkowany i jedynie moliwy (w ramach tego wia-
topogldu) immanentny plan jej odsaniania si. Wypada jednak zauway, e mimo
swojej wektorowoci czas w chrzecijastwie nie wyzby si swej cyklicznoci;
w sposb zasadniczy zmienio si tylko jej pojmowanie. I rzeczywicie, skoro czas
zosta oddzielony od wiecznoci, to przy rozpatrywaniu odcinkw ziemskiej historii
objawia si on czowiekowi w postaci linearnej kolejnoci ale ta sama historia
ziemska, ujta jako cao, w ramach zakrelonych przez stworzenie wiata i jego ko-
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
102
niec, stanowi skoczony cykl: czowiek i wiat wracaj do Stwrcy, czas wraca do
wiecznoci.
Czas historyczny w chrzecijastwie jest udramatyzowany. Pocztek dramatu sta-
nowi pierwszy swobodny krok czowieka grzech pierworodny Adama. Z nim
powizane jest przyjcie Chrystusa, zesanego przez Boga dla zbawienia ludzkoci.
Nagroda nastpuje u kresu ziemskiego ywota. Pojmowanie ziemskiej historii jako
historii zbawienia ludzkoci nadawao jej nowe wymiary. ycie ludzkie rozwija si po-
cztkowo w dwch kontekstach czasowych: w kontekcie empirycznych przemijaj-
cych wydarze ziemskiego bytu i aspekcie spenienia si wyrokw boskich. Tak wic
czowiek jest uczestnikiem powszechnego dramatu, w trakcie ktrego rozstrzygaj si
zarwno losy wiata, jak i losy jego wasnej duszy. wiadomo ta nadawaa specy-
ficzne zabarwienie stosunkowi do wiata ludzi redniowiecznych, odczuwajcych
swj duchowy wspudzia w historii.
Dramatyzm uwiadamiania sobie czasu w chrzecijastwie opiera si na dualistycz-
nym stosunku do wiata i historii. ycie ziemskie i caa historia jest aren walki
midzy dobrem a zem. Nie s to jednak bezosobowe kosmiczne siy tkwi one
w samym czowieku i dla zwycistwa dobra zarwno w duszy ludzkiej, jak i w historii,
niezbdna jest wolna wola czowieka. Z faktu uznania, e czowiek dysponuje we-
wntrznym wolnym wyborem, wynika wanie nieodczny dramatyzm chrzecijaskie-
go postrzegania czasu i historii. ycie ziemskie z jego przemijajcymi radociami
i troskami nie jest samoistne i sensu nabiera dopiero po wczeniu do sakramentalnej
historii zbawienia rodu ludzkiego. Dlatego przeszo i przyszo posiadaj wiksz
warto ni teraniejszo czas nietrway i przemijajcy. Podobny stosunek do bie-
cych wydarze teraniejszoci cechuje wiadomo mitologiczn, ktra widzi w nich
tylko odbicie pierwotnych wzorcw, powtrzenie boskiego archetypu. Ale mitologicz-
ny jest rwnie sam wiatopogld chrzecijaski, z t jednake zasadnicz rnic od
pogaskich naturalnych mitologii, e mit chrzecijaski jest mitem historycznym, kt-
ry nie roztapia ziemskiej historii w grze prawd pozazmysowych, a tworzy ze witego
i ziemskiego specyficzny dualistyczny obraz rozwoju historycznego. Dlatego te moli-
we jest stworzenie w ramach wiatopogldu historycznego filozofii historii
i pojmowanie czasu jako nieodwracalnej historycznej cigoci.
U pocztkw chrzecijaskiej filozofii historii znajduje si w. Augustyn. [...]
Czyme wic jest czas? oto pytanie, z ktrym boryka si jego myl. My rozu-
miemy, co to jest, kiedy mwimy o czasie albo syszymy o nim od innych. Jeeli mnie
nikt o to nie pyta, wiem; gdy za chc wyjani pytajcemu, nie wiem. Tajemnica
czasu jest niepojta i mona tylko prosi Boga, aby udzieli nam daru rozumienia tych
zjawisk, tak pospolitych, a tak tajemnych, bym mg w nie wnikn. Mwimy: czas
i czas {tempus et tempus), czasy i czasy (tempora et tempora) (...) S to rzeczy bardzo
jasne i bardzo pospolite, a z drugiej strony bardzo gbokie i nowe jest ich rozbiera-
nie. Czas jest rozcigy, nie jest jednak suszne mierzenie go ruchem cia niebieskich,
przecie nieprzypadkowo, kiedy na prob Jozuego Bg zatrzyma soce, eby bitwa
moga si zakoczy tego samego dnia, czas nie przesta pyn. Tak wic czas nie jest
ruchem cia, chocia poruszaj si one w czasie.
Umiejtno mierzenia upywajcego czasu, dana jest duszy ludzkiej i tylko w du-
szy zachowuj si formy postrzegania przeszego, teraniejszego i przyszego czasu;
w uprzedmiotowionej za rzeczywistoci form tych nie ma. W tobie, umyle, mierz
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
103
czasy (...) Mierz wraenie, ktre rzeczy przemijajce w tobie pozostawiaj; to wraenie
jako obecne mierz, nie rzeczy, ktre przeszy; wraenie mierz, gdy mierz czasy. Do
postrzegania przeszoci dysponujemy pamici, teraniejszo uprzytamniamy sobie
przez percepcj, dla przyszoci za istnieje nadzieja i oczekiwanie.
w. Augustyn nie podziela arystotelesowskiego punktu widzenia uznajcego obiek-
tywno czasu jako miary ruchu. Czas czowieka radykalnie rni si od nastpujcych
po sobie momentw tworzcych czas fizyczny. Czas antropologiczny, wedug w. Au-
gustyna, to wewntrzna rzeczywisto i tylko duch moe jej doznawa. Ogarniajc
przeczuciem przyszo i pamici przeszo i wczajc jedno i drugie do teraniej-
szego ycia czowieka, dusza rozszerza si, napenia. Nie jest to jednak rozsze-
rzenie ilociowe, distentio, jest to yciowa aktywno ludzkiego ducha.
wiat zmieniajcych si rzeczy trwa w czasie; Bg jest jednak ponad wszelkim
czasem i przebywa poza nim w wiecznoci, w porwnaniu z ktr czas nawet najduej
trwajcy jest niczym. Stosunek midzy czasem i wiecznoci trudno sobie uprzytom-
ni, dlatego, e czowiek przyzwyczai si myle o wiecznoci w kategoriach czaso-
wych, chocia w wiecznoci nie ma nastpstwa w czasie; wieczno wyprzedza czas
jako jego przyczyna; czas, podobnie jak i przestrze, naley do wiata stworzonego.
Ten punkt widzenia przyjli wszyscy redniowieczni myliciele. Honoriusz z Augusto-
dunum w lad za Janem Szkotem Eriugen dzieli natur na cztery rodzaje: rodzaj pierw-
szy ta, ktra tworzy i nie jest stworzona, to znaczy Bg; rodzaj drugi ta, ktra
tworzy i jest stworzona, to znaczy idee, praprzyczyny; rodzaj trzeci nie tworzca,
ale tworzona natura, to znaczy okrelone w czasie istoty, poznawalne w przestrzeni
i czasie (generatio temporalium, que locis et temporibus cognoscitur); rodzaj czwarty
nie tworzca i nie tworzona natura, koniec i cel wszystkiego, a wic znowu Bg, do
ktrego wszystko powraca i na ktrym wszystko si koczy. Tak wic czas i prze-
strze cechuj wiat ziemski i same zostay stworzone przez Boga; maj one charakter
przemijajcy, albowiem, jak powiada w. Augustyn, Trjca wita, ktrej nie cechuj
ani czas, ani przestrze, wprawia w ruch swoje twory w czasie i przestrzeni. Naley
dostrzega rnic (w neoplatoskim sensie) midzy zapowiadanym Czasem i Prze-
strzeni, praistniejcymi w Sowie Boym, zanim Bg zrealizowa je w stworzonym
wiecie, a ziemskimi przemijajcymi czasami i miejscami. [...]
Tym samym zaoy w. Augustyn podwaliny teologicznej filozofii historii. Kady
akt boskiej ingerencji w ycie czowieka stanowi moment historyczny i fakty histo-
ryczne nabieraj w ten sposb wartoci religijnej. Sens historii tkwi w odkrywaniu
Boga. W ten sposb, zapoyczywszy z judaizmu koncepcj linearnego i nieprzerwanie
trwajcego czasu, chrzecijastwo stworzyo swj wasny sposb organizacji czasu
w stosunku do gwnych wydarze historycznych. Historia podzielia si na dwie
czci: przed i po ucielenieniu si Chrystusa.
Podporzdkowawszy histori ziemsk historii zbawienia, odkry w. Augustyn jed-
no posuwania si rodzaju ludzkiego w czasie. Dotychczasowa historia zmienia si
w histori wiata przepojon jedynym sensem i kierowan transcendentaln ide. Tra-
dycyjnym gatunkiem uprawianym przez historiografi redniowieczn bya kronika
wiata, zaczynajca si od powtrzenia biblijnej Ksigi Rodzaju. Ta tradycyjna forma
pozwalaa kronikarzowi wczy histori wasnych czasw do uniwersalnej caoci.
Historycy nie zawsze jednak przerywali swoj opowie na wspczesnych im wyda-
rzeniach: w takiej postaci bya to historia nie dokoczona i sens jej nie mg by wydo-
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
104
byty w peni. Dlatego Otton z Freisingu, doprowadziwszy wykad do poowy XII wie-
ku, doczy do opis Sdu Ostatecznego. Historia rzeczywista, wedug wyraenia w.
Augustyna, zmierza bardziej do przepowiadania przyszoci, ni opowiadania prze-
szoci.
Idee w. Augustyna okreliy na dugo zasady redniowiecznej historiografii. Wyda-
rzenia historyczne wymagay nie tyle uzasadnienia przyczynowego, ile wczenia do
powszechnego schematu przechodzenia rodzaju ludzkiego przez epoki, od Adama do
przyszego zjawienia si Antychrysta. redniowieczni historycy widzieli przechodzenie
rzeczy i zdarze sub specie aeternitatis. Historia jest to odwieczna walka midzy do-
brem i zem i toczy si ona to na ziemi, to w niebie, w czasie i poza czasem.
Na przestrzeni wielu wiekw historia bya przewanie histori Kocioa i pisay
j z reguy osoby duchowne. Jednake przewaga zainteresowania histori Kocioa miaa
rwnie gbsze przyczyny. Przecie to wanie Koci by widomym ucielenieniem
Pastwa Boego, dziki dziaalnoci Kocioa dokonuje si zbawienie czowieka. Dla-
tego te historia Kocioa uwaana bya za rdze caej historii i przez pryzmat historii
Kocioa patrzono na histori w ogle. [...]
W redniowieczu Koci utrzymywa czas spoeczny pod swoj kontrol, kler ustala
i kierowa nurtem czasu spoeczestwa feudalnego, regulujc zarazem jego rytmy.
Wszelkie prby wydostania si spod kocielnej kontroli czasu byy bezwzgldnie prze-
cinane: Koci zabrania pracowa w dni witeczne, przy tym przestrzeganie religij-
nych zakazw wydawao mu si bardziej istotne ni uzyskanie zwikszonej masy
produktu dodatkowego, ktry mg by wytworzony w dniach objtych zakazem
pracy, a pochaniajcych ponad jedn trzeci czasu w roku, Koci okrela skad po-
ywienia, jakie wolno byo przyjmowa w tym lub innym okresie czasu, i surowo kara
za nieprzestrzeganie postu; Koci ingerowa nawet w ycie seksualne, ustalajc kiedy
akt pciowy jest dopuszczalny, a kiedy jest on grzeszny. W wyniku tak drobiazgowej
i wszechstronnej kontroli nad czasem osigano cakowite podporzdkowanie czowieka
panujcemu systemowi spoecznemu i ideologicznemu. Czas jednostki nie by jej oso-
bistym czasem, nie nalea do niej, lecz do siy wyszej, stojcej nad ni. Std te
opr stawiany klasie panujcej w redniowieczu wyraa si w formie protestu przeciw
jej kontroli nad czasem: sekty eschatologiczne, przepowiadajc zbliajcy si koniec
wiata i wzywajc do pokuty i wyrzeczenia si rozkoszy ycia doczesnego, podaway
w wtpliwo warto czasu kocielnego. Chiliazm by nieodcznym atrybutem re-
dniowiecza, by ksztatem, jaki przybieray spoeczne tsknoty ucinionych i poni-
onych; czasami oczekiwanie koca wiata przeksztacao si w stan masowej histerii,
w epidemie pokutnikw i biczownikw. Chiliazm by tez szczegln form stosunku do
przyszoci, yciowo wanym aspektem pojmowania czasu przez wiele grup spo-
ecznych.
Sam bieg historii by przez millenarystw komentowany niezgodnie z oficjaln dok-
tryn Kocioa; utrzymywali oni, e dzie Sdu Ostatecznego bdzie poprzedzao ty-
sicletnie Pastwo Boe na ziemi, odrzucajce wszystkie feudalne i kocielne insty-
tucje, wasno i ustrj spoeczny. Apokaliptyczne oczekiwanie nadejcia szybkiego
koca czasw byo symbolem wrogoci czonkw sekt do ortodoksyjnej koncepcji
czasu. Niebezpieczestwo zagraajce Kocioowi ze strony sekt eschatologicznych
(a redniowieczne sekty byy, cile mwic, tak czy inaczej oparte na eschatologii)
tkwio w tym, e przepowiadajc i przypieszajc spontaniczne nadejcie koca wiata,
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
105
pozbawiay one panujcy porzdek ziemski, ogaszany przez Koci jako ustanowio-
ny przez Boga, jego wewntrznego uzasadnienia.
Jednake stosunek czonkw sekt do odlegej przeszoci, podobnie jak i do dale-
kiej przyszoci, by, mimo swego nieortodoksyjnego charakteru, w jednym istotnym
punkcie zbieny z tym, co gosi Koci: zarwno przeszo, jak i przyszo jest
absolutna w tym sensie, e, mwic cile, adna nie jest zalena od upywu czasu.
Przeszo absolutna uwicone momenty historii biblijnej nie odchodzi i moe
by odtworzona w liturgii; absolutna przyszo koniec wiata nie zblia si wraz
z upywem czasu, gdy Krlestwo Boe moe wtargn w teraniejszo w kadej
chwili. Tak wic nie mijanie czasu prowadzi do jego koca nadejcia Chrystusa, ale
boska Opatrzno. Czonkowie sekt nie prbuj przypieszy biegu czasu, ale go od-
rzucaj, zapowiadajc jego szybki kres. Rwnoczenie mistycy utrzymywali, e ist-
nieje moliwo pokonania nieodwracalnoci czasu. Mistrz Eckhart twierdzi, e
mona w mgnieniu oka powrci do pierwotnego stanu jednoci z Trjc wit
i w tym jednym mgnieniu odzyska cay utracony czas.
Panowanie czasu kocielnego mogo trwa tak dugo, jak dugo by on zgodny
z powolnym, miarowym rytmem ycia spoeczestwa feudalnego. Rachuba wedug
pokole, panowania wadcw i pontyfikatw papieskich miaa dla ludzi tamtej epoki
wicej sensu ni dokadne wyliczanie krtkich wycinkw czasu nie zwizanych
z wydarzeniami kocielnymi lub politycznymi. redniowiecze nie miao potrzeby ce-
nienia i oszczdzania czasu, dokadnego wymierzania i znajomoci najdrobniejszych
jego czstek. Ta epicka niepieszno redniowiecznego trybu ycia uzaleniona bya
gwnie od rolniczego charakteru spoeczestwa feudalnego. Niemniej w nim wanie
uksztatowao si i rozwino inne ognisko ycia spoecznego, ktrego swoisty rytm
wymaga znacznie dokadniejszego mierzenia czasu, oszczdniejszego gospodarowa-
nia nim miasto.
Cykli produkcyjnych rzemielnika nie okrelay zmiany pr roku; podczas gdy rolnik
by bezporednio wczony w rytm przyrody i mg wyczy si z niego tylko
z trudem, i to niezupenie, mieszkaca miasta rzemielnika czyy z natur
bardziej skomplikowane i sprzeczne stosunki. Midzy tym czowiekiem i przyrod
istniao ju stworzone przez niego sztuczne rodowisko rnorodne narzdzia pracy,
wszelkiego rodzaju urzdzenia i mechanizmy, ktre stay si porednikami jego zwiz-
kw z naturalnym otoczeniem. Czowiek yjcy w warunkach rodzcej si cywilizacji
miejskiej w wikszym stopniu podlega ju porzdkowi stworzonemu przez siebie ni
rytmom przyrody. Potrafi on ju wyraniej oddzieli siebie od natury, ktr trakto-
wa jako obiekt zewntrzny.
Miasto staje si nosicielem nowego stosunku do wiata i, odpowiednio, stosunku do
kwestii czasu. Na miejskich basztach instaluje si zegary mechaniczne s one
przedmiotem dumy mieszczuchw ze swego miasta, ale zaspokajaj rwnoczenie nie
znan przedtem potrzeb potrzeb orientowania si w dokadnej porze dnia.
W miecie powstaje bowiem rodowisko spoeczne, ktrego stosunek do czasu jest
cakiem odmienny od feudalnego i chopskiego. Dla kupcw czas to pienidz, przedsi-
biorcy potrzebne jest ustalenie czasu, w ktrym funkcjonuje jego warsztat. Czas staje si
miernikiem pracy. Ju nie gos dzwonw kocielnych wzywajcych na modlitw, lecz
bicie zegarw z wiey ratuszowej reguluje ycie zewiecczonych mieszczan, chocia
w cigu kilku jeszcze wiekw bd oni podejmowali prby pogodzenia i poczenia tra-
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
106
dycyjnego czasu kocielnego z nowym wieckim czasem praktycznego ycia. Czas
nabiera wikszej wartoci, przeksztacajc si w istotny czynnik wytwarzania. Pojawie-
nie si zegarw mechanicznych byo w peni uzasadnionym rezultatem i rwnoczenie
rdem przeomu w dotychczasowym sposobie orientacji w czasie. Twierdzenie
Spenglera, e mechaniczny zegar ten ponury symbol uciekajcego czasu (...),
najmocniejszy wyraz tego, do czego w ogle zdolne jest historyczne widzenie wiata
zosta po raz pierwszy wynaleziony okoo 1000 roku przez Gerberta z Aurillac
(pniejszego papiea, znanego pod imieniem Sylwestra II), jest nieprawdziwe.
Gerbert ulepszy jedynie zegar wodny przyrzd do mierzenia czasu, znany
jeszcze w staroytnoci. Zegar mechaniczny zosta wynaleziony z kocem XIII
wieku. W XIV i XV wieku wiee ratuszowe wielu miast Europy ozdobiono tymi
nowymi zegarami. Niedokadne i pozbawione jeszcze minutowej wskazwki zegary
miejskie oznaczay jednak prawdziw rewolucj w dziedzinie spoecznego czasu.
Kontrola nad czasem zacza wymyka si z rk kleru. Komuny miejskie stay si same
gospodarzami swego czasu, ze swoim wasnym szczeglnym rytmem.
Jeli jednak bdziemy rozpatrywa to zjawisko w szerszej kulturowo-historycznej
perspektywie, to, by moe, nie emancypacja czasu miejskiego spod kocielnej kon-
troli okae si najbardziej istotnym nastpstwem wynalezienia zegara mechanicznego.
Okoliczno, e na przestrzeni znacznej czci historii ludzkoci nie zrodzia si potrze-
ba staego i dokadnego pomiaru czasu, dzielenia go na rwne co do wielkoci odcinki,
tumaczy si nie tylko samym faktem braku odpowiednich urzdze do tego rodzaju
pomiarw. Wiadomo skdind, e przy powstaniu spoecznej potrzeby znajduj si za-
zwyczaj rwnie sposoby jej zaspokojenia. Zegary mechaniczne zainstalowano
w miastach europejskich wtedy, kiedy wpywowe grupy spoeczne zaczynay odczu-
wa potrzeb znajomoci dokadnego czasu. Grupy te zryway (nie doranie, ale
w tendencji) nie tylko z czasem biblijnym, ale i z caym systemem postrzegania
wiata, jaki charakteryzowa tradycyjne spoeczestwo rolnicze: W systemie tego stare-
go widzenia wiata czas nie stanowi samodzielnej kategorii, docierajcej do wiado-
moci niezalenie od swej rzeczywistej przedmiotowej treci, nie by form istnienia
wiata by on nierozdzielny z samym bytem. Czas nie dociera do wiadomoci bez
wzgldu na to, co si w nim odbywao; czas uzmysawiano sobie w naturalnych
i antropomorficznych pojciach. Std jakociowe okrelanie czasu, ktry mg by
dobry lub zy, sakralny lub wiecki. Pojcie nijakoci czasu (czasu neutralnego
w stosunku do przepeniajcej go treci i nie zwizanego z przeywajcymi go osobami,
ktre przekazuj mu okrelone emocjonalnie i wartociujce zabarwienie) nie byo do-
stpne wiadomoci ludzi staroytnych czy redniowiecznych. Dlatego te rwnomier-
ny podzia czasu na jednakowe, zastpujce si wzajem odcinki by niemoliwy.
Sprzeciwia si temu konkretny, rzeczowy charakter postrzegania czasu, bdcy orga-
niczn cech rzeczy przemijajcych.
Wynalezienie mechanizmu do mierzenia czasu stworzyo wreszcie warunki do wy-
pracowania nowego stosunku do niego, jako do jednorodnego zuniformizowanego
strumienia, ktry mona dzieli na rwne wielkoci i nie rnice si jakociowo jed-
nostki. W miastach europejskich zaczyna si po raz pierwszy w historii wyobcowanie
czasu, jako czystej formy, z ycia, ktrego zjawiska mog by zmierzone.
O tym, e przyczyna tkwia nie w wynalezieniu mechanicznego zegara, najlepiej,
by moe, wiadczy nastpujcy fakt. Europejczycy podrujcy do Chin zapoyczyli
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
107
stamtd, jak wiemy, wiele starych wynalazkw chiskich, a w zamian zapoznali Chi-
czykw z niektrymi wasnymi wynalazkami. I mimo e w wczesnych Chinach kul-
tywowano nieufno i niech do wszystkiego, co obce, zegar mechaniczny zaintere-
sowa wadcw chiskich ale nie jako instrument dokadnego mierzenia czasu, lecz
jako dziwna zabawka! Inaczej byo na Zachodzie. Tutaj zegary z mechanizmem, uy-
wane przez arystokracj, wadcw i patrycjat miejski, byy wyrazem spoecznego presti-
u i od pocztku suyy praktycznym celom. Spoeczestwo europejskie sukcesywnie
przechodzio od kontemplacji wiata w aspekcie wiecznoci do aktywnej postawy wo-
bec niego w aspekcie czasu.
Otrzymawszy sposb dokadnego mierzenia czasu, logicznego obliczania go przy
pomocy jednakowych odstpw, Europejczycy, a miasta w pierwszym rzdzie, nie mo-
gli wczeniej czy pniej nie zauway zasadniczych zmian, jakie dokonay si w tym
pojciu, i przemian bdcych konsekwencj caego rozwoju spoeczestwa. Po raz
pierwszy czas ostatecznie wycign si w lini prost, biegnc z przeszoci
w przyszo przez punkt zwany teraniejszoci. Jeli w poprzednich okresach r-
nice midzy minionym, obecnym i przyszym czasem byy wzgldne, a dzielca je kra-
wd ruchoma (w obrzdach religijnych, w momencie speniania mitu przeszo
i przyszo czyy si z teraniejszoci w jedno nieprzemijajce, wypenione
wyszym sensem mgnienie), to wraz z triumfem czasu linearnego rnice te stay si
zupenie wyrane, a czas teraniejszy ,,skurczy si do jednego punktu nieustannie li-
zgajcego si po linii prowadzcej z przeszoci w przyszo i zamieniajcego j take
w przeszo. Czas aktualny sta si nietrway, szybko mkncy, nieodwracalny
i nieuchwytny. Czowiek po raz pierwszy zetkn si z faktem, e czas, ktrego bieg do-
strzega tylko wtedy, kiedy dziao si co istotnego, nie zatrzymuje si rwnie wtedy,
kiedy nic si nie dzieje. Std wniosek, e czas naley oszczdza, rozsdnie wykorzy-
stywa i stara si zapeni go czynnociami poytecznymi dla czowieka. Rwnomier-
nie rozlegajce si z wiey miejskiej bicie kurantw nieustannie przypominao
o szybko mkncym yciu i wzywao, by temu pdowi przeciwstawi zacne uczynki, na-
peni czas pozytywn treci.
Przejcie do mechanicznego sposobu obliczania czasu sprzyjao wydobyciu takich
jego waciwoci, ktre powinny byy zwrci szczegln uwag reprezentantw nowe-
go sposobu wytwarzania: przedsibiorcw, wacicieli manufaktur, kupcw. Stwier-
dzono, e czas posiada ogromn warto i sam jest rdem wartoci materialnych. a-
two zauway, e zrozumienie wartoci czasu przyszo jednoczenie ze wzrostem sa-
mouwiadomienia jednostki, ktra zacza dostrzega w sobie nie przedstawiciela ga-
tunku, lecz niepowtarzaln indywidualno, osobowo, umieszczon w konkretnej per-
spektywie czasowej i rozwijajc swoje uzdolnienia na przestrzeni ograniczonego od-
cinka czasu, darowanego na okres ycia. Mechaniczna rachuba czasu odbywa si bez
aktywnego udziau czowieka, ktry zmuszony jest przyzna, e czas jest od niego nie-
zaleny. Powiedzielimy, e miasto stao si dysponentem wasnego czasu, i jest to
prawdziwe o tyle, e uwolnio si ono od kontroli Kocioa. Prawd jednak jest rw-
nie i to, e wanie w miecie czowiek przestaje by gospodarzem czasu, gdy czas,
zdobywszy moliwo przemijania niezalenie od ludzi i zdarze, ustanawia swoj wa-
sn tyrani, ktrej ludzie musz si podporzdkowa. Czas narzuca im swj rytm zmu-
szajc, by dziaali szybciej, pieszyli si, nie tracili ani chwili. Miejsce czasu pord
podstawowych ludzkich wartoci wyranie okreli Leone Battista Alberti: ,,Trzy s rze-
Aron Guriewicz C TO JEST... CZAS?
108
czy, ktre czowiek moe uzna za swoj wasno osobist: dusz, ciao (...) i (...)
rzecz najwaniejsza (...) czas (De familia, ok. 1440). Z wasnoci Boga czas przekszta-
ci si we wasno czowieka. Wyczenie czasu z jego konkretnej treci stworzyo
moliwo dostrzeenia go w formie czysto kategorialnej, jako wasno nie obcio-
n przez materi. W przedkapitalistycznej epoce czas by zawsze czasem lokalnym.
Nie istniaa jednolita skala czasu dla rozlegych obszarw, a tym bardziej dla pastwa
lub regionu. Partykularyzm spoecznego ycia przejawia si rwnie w systemach ob-
liczania czasu, ktre nie zaniky jeszcze dugo po zastosowaniu mechanicznego mie-
rzenia czasu: kade miasto miao wasny czas. Jednake w tym nowym sposobie
okrelania czasu tkwia moliwo jego unifikacji i wraz z przejciem kontroli nad cza-
sem w rce wadzy pastwowej zacza ona podawa swj czas za jedynie dokadny
i narzucaa go wszystkim swoim poddanym. Lokalny czas dzieli, podczas gdy oglno-
pastwowy, a wic i czas strefowy, sta si rodkiem integracji, zacienienia wizi.
Powstaje jednolity sposb temporalnego mylenia.
Tak wic w pnoredniowiecznym miecie cena czasu wyranie wzrasta. Jednake
wypowiadana niejednokrotnie przez historykw myl o tym, e poprzedni etap historii
cechowaa obojtno wobec czasu, moe by przyjta tylko z zastrzeeniem: re-
dniowiecze miao obojtny stosunek do czasu w naszym, wspczesnym pojciu, miao
jednak swoje specyficzne formy jego doznawania i postrzegania. Ludzie redniowiecza
nie s obojtni wobec czasu, ale s mao uwraliwieni na zmiany i rozwj. Ich wia-
domo krya wok takich tylko kategorii, jak trwao, tradycjonalizm, powtarzal-
no, i w nich wanie uwiadamiali sobie w rzeczywisty rozwj historyczny, ktrego
tak dugo nie byli w stanie doznawa.
Fragmenty ksiki Arona Guriewicza Katiegorii sriedniewiekowoj kultury, wydanej w 1972 roku.
Przedruk wedug wydania polskiego: Aron Guriewicz, Kategorie kultury redniowiecznej, prze. Jzef Dancygier,
PIW, Warszawa 1976, s. 105-155. Zachowano tytu rozdziau, pominito przypisy.

You might also like