You are on page 1of 69

SERAFINO FALYO

Przebudzenie charyzmatw
WYDAWNICTWO ORODEK ODNOWY W DUCHU WITYM IDS
D 1995

SPIS TRECI
PRZEDMOWA
ZAMIAST WSTPU
I. OGLNIE O CHARYZMATACH
BRAK WIEDZY O CHARYZMATACH
CHARYZMATY A WITO
CHARYZMATY S DLA WSZYSTKICH
NIEZBDNO CHARYZMATW
KILKA UWAG DODATKOWYCH
PRZEBUDZENIE SI CHARYZMATW
ROZDZIA CHARYZMATW
NASZ UDZIA W OBJAWIANIU SI CHARYZMATW
OCENA CHARYZMATW
LICZBA CHARYZMATW
II. CHARYZMATY SOWA
DAR JZYKW
Byl to dar powszechny w Kociele pierwotnym
Czym jest w istocie swej dar jzykw?
Czy s to istotnie prawdziwe nowe jzyki?
Czemu suy dar jzykw?
Kiedy otrzymuje si dar jzykw?
Czy jest to dar dla wszystkich?
Jak otrzyma dar jzykw?
Kiedy naley modli si w jzykach?
Czy mona utraci dar jzykw?
piew w jzykach
DAR TUMACZENIA
DAR PROROCTWA
Tre Proroctwa
Autentyczno Proroctw
Cel Proroctw
Prorocy
III. CHARYZMATY DZIEA
DAR UZDRAWIANIA
Chorb nie zsya Bg
Choroby maj swe rdo w grzechu i pochodz od zego ducha
Bg uwalnia nas od chorb
Jezus Chrystus przyszed, aby uwolni nas od wszelkich
uomnoci i chorb
Niektre spostrzeenia
Jezus uzdrawia nadal
W jaki sposb Jezus leczy nasze choroby?
Jak modli si o uzdrowienie
A. Warunki do spenienia ze strony chorego
B. Warunki do spenienia przez tych, ktrzy modl si
nad chorymi
Efekty modlitw o uzdrowienie
Uzdrowienie chorb majcych podoe psychologiczne
Uzdrowienie pamici albo uzdrowienie ze zych wspomnie
Czy modli si samemu, czy wsplnie z innymi?
DAR CUDW
DAR WIARY
Wiara jako cnota
Charyzmat wiary
IV. CHARYZMAT POZNANIA
DAR ROZEZNANIA
Herezje dzi
Chrystus i szatan
Szatan wci istnieje
Rozeznawanie duchw
Stranik autentycznoci innych charyzmatw
Objawy moliwej obecnoci zego ducha
Jak bliej okreli obecno zego ducha
Sposb dziaania zego ducha
Uwolnienie od obecnoci szatana
Uwalnianie niektrych miejsc
DAR WIEDZY
DAR MDROCI
ZAKOCZENIE


PRZEDMOWA
O ile jestemy dzi wiadkami zanikania wrd chrzecijan niektrych form modlitwy prywatnej,
to jednoczenie obserwujemy narodziny i rozwj form nowych, ktre ze szczegln si przyciga
ielu, zwaszcza modych ludzi. Ten swego rodzaju powrt do modlitwy jest jednym z elem
entw wyznaczajcych drogi Kocioa naszych czasw. Jest te rdem nowych nadziei oywiajcy
ne chrzecijastwo. Jedna z form przebudowania duchowego nosi nazw "Odnowy charyzmaty
cznej". Podkrela ona znaczenie Ducha witego, zesanego przez Ojca i Syna na wszystkic
h wierzcych, zwracajc szczegln uwag na moc, jak (Zbawiciel) nam przekazuje poprzez swo
je dary zwane "charyzmatami".
Podczas ostatniego Synodu niektrzy biskupi dali wiadectwo odnawiajcemu dzieu, jakieg
o Duch Pana dokona w Kociele i spoeczestwie, tak zlaicyzowanym i pochonitym materialn s
tron ycia, e tylko wielkie nadprzyrodzone znaki byy w stanie je poruszy. Pawe VI, prze
mawiajc 16 padziernika 1974 roku podczas rodowej audiencji, wyzna po raz kolejny, e "
Koci yje dziki wylaniu Ducha witego; wylaniu, ktre nazywamy ask, to znaczy darem z
serca, miosierdzia i mioci Ojca, a objawione nam to jest w wietle odkupienia dokonan
ego przez Chrystusa w Duchu witym". Papie zachca nastpnie do wiary w cigo dowiadcze
onych wit w Kociele, w wiecie, jako cudu aski, ktry jednake nie dokona si w peni, je
zecijanie nie bd czuli potrzeby I nie otworz si na dary Ducha witego.
Potrzeba, aby cud Zielonych wit cign si nieprzerwanie przez wieki historii Kocioa i w
, oddziaywujc podwjnie; najpierw aby dar Ducha witego uwica ludzi, a potem... aby wzbo
ca ich w specjalne prerogatywy, nazywane charyzmatami (danymi darmo), dla dobra b
liniego, a szczeglnie dla dobra wsplnoty wierzcych.
Jeli dzi mwi si o tym duo, to przy caej delikatnoci i zoonoci tematu, naleaoby yc
ta nowa obfito ask, a nawet czego wicej ni ask, zostaa udzielona Kocioowi Boemu (f
ostatniego studium kardynaa L. J. Su-enesa: -Duch wity nasz nadziej-. Wydawnictwo Pau
linw, Alba, 1976, czwarte wydanie).
Teologia Ducha witego i teologia charyzmatw stanowi niezwykle aktualny temat, ktry z
osta pogbiony w niedalekiej przeszoci na Soborze Watykaskim Drugim. Tam wanie potwierd
no fakt nieustannej odnowy Kocioa i rozpoznano gwnego sprawc tej odnowy, mianowicie D
ucha witego: "... Zesany zosta w dzie Zielonych wit Duch wity, aby Koci ustawiczni
. To On "moc Ewangelii utrzymuje Koci w cigej modoci, ustawicznie go odnawia i do dosk
aego zjednoczenia z Oblubiecem prowadzi" (KK).
W obliczu zaniku wiary i ekspansji ateizmu w dzisiejszym wiecie zadaniem Kocioa jes
t uobecnia i czyni niejako widzialnym Boga Ojca i Jego Syna wcielonego przez nieus
tanne odnawianie si i oczyszczenie pod kierunkiem Ducha witego (KDK 21).
Jednake ostatni Sobr nie ograniczy si tylko do potwierdzenia pewnej doktryny. Zamier
za take sta si istotnym impulsem oywiajcym Koci, wychodzc od Ducha Chrystusa, ktry
.
Przywoa wic nauczanie biblijne dotyczce "charyzmatw". One bowiem, w rzeczy samej, mog
sta si przejawem osobowego dziaania Ducha witego w ochrzczonych. Mog stanowi konkretne
uobecnienie Boej aski w yciu ludzi wierzcych i wsplnot kocielnych.
Grecki termin biblijny "charisma" oznacza rdo darw; sowo "charis" (= aska) to istotnie
aska i rado Boa, ukonkretnione w osobie, ktre staj si widzialne poprzez rzeczywiste zj
awiska. To Duch wity jest dawc darw, ktrymi obdziela wierzcych. Otrzymuje je kady, kto
zawierzy Chrystusowi posanemu przez Ojca dla zbawienia czowieka; kto przyjmie Go o
wym "tak" bezwarunkowym, ustawi na centralnym miejscu swego ycia i bdzie posuszny J
ego posaniu dla dobra Jego Kocioa.
Duch Boy -objawi si darami- tym, ktrzy z entuzjazmem y bd wiar wyraajc si w trosce
zbawienie braci (por. 1 Kor 12,7).
Nauczanie Nowego Testamentu na temat charyzmatw jest dostatecznie jasne. Pojcie "c
haryzmatu" pojawia si na jego kartach 17 razy. Gwne teksty omawiajce ten temat, to L
ist do Rzymian rozdz. 12 i Pierwszy List do Koryntian rozdz. 12. Szczeglnie ten o
statni fragment daje nam wyrany obraz wsplnoty oywianej rnorodnoci darw duchowych i mn
oci posug. Wsplnoty prowadzonej przez Ducha w drodze do Chrystusa, ktra jednake powinn
a nieustannie rozeznawa i pilnowa, aby podczas spotka modlitewnych, gdzie Duch daje
komu chce, wszystko odbywao si "godnie i w naleytym porzdku" (1 Kor 14, 40).
Doktryna i dowiadczenie charyzmatw, moemy miao powiedzie, stanowi radosne odkrycie Koci
oa naszych dni. Dla Ojcw Soboru Watykaskiego II nie byo jednak rzecz atw dojcie do zgo
ego potwierdzenia aktualnoci i nieprzerwanej obecnoci i aktualnoci charyzmatw w Kocie
le od jego pocztkw do czasw obecnych.
Znana jest powszechnie rozbieno sdw. Jedna z grup na czele z kardynaem Ruffinim utrzym
ywaa, e charyzmaty s darami "nadzwyczajnymi", danymi wycznie Kocioowi pierwotnemu.
Konsekwencj tej tezy byo stwierdzenie, e "historia i dzisiejsze dowiadczenia stoj w o
twartej opozycji do uznania, e take i dzi wierni s obdarzeni wieloma darami charyzma
tycznymi. (Acta Synodalia S. Conc. Cec.Vat. II, tom II, cz. II, Roma 1972, str.
629-630).
Druga grupa, reprezentowana przez kardynaa Suenensa, powoujc si na dane rdowe i history
czne dowiadczenia Kocioa, negowaa tez, jakoby charyzmaty dane byy Kocioowi tylko na po
ku jego historii, a dzi wypadaoby uwaa je za "zjawisko marginesowe i wyjtkowe" w yciu
wiernych. Przede wszystkim jednak grupa ta podkrelia, e trzeba dostrzega nie tylko "
charyzmaty bardzo wyjtkowe", ale i "te zwyke" (Acta Synodalia... tom II, cz. III,
str. 175-178).
Wiadomo ju, e ta wanie doktryna, potwierdzona przez dowiadczenie Kocioa, otrzymaa urz
probat w owym wspaniaym 12 punkcie Konstytucji Dogmatycznej o Kociele na temat sens
u wiary i charyzmatw wrd ludu Boego.
w. Pawe, wymieniajc poszczeglne charyzmaty z pewnoci nie zamierza przedstawi nam syste
tycznej, ani tym bardziej wyczerpujcej ich klasyfikacji. Natura Boa jest nieskoczen
ie bogata i tak te moe si objawia. Duch Boy pozostaje nieograniczony w rozdzielaniu s
wych darw. Jego moc rozlewa si na wiat w bardzo konkretnych kontekstach historyczny
ch tworzonych przez poszczeglnych chrzecijan, przez Koci i dzieje wiata.
Identyfikacja charyzmatw przebiega pomidzy dwoma biegunami: pomidzy rdem, a ich celem.
rdem jest Duch wity, ktry uobecnia w sposb trway zbawienie dokonane przez Chrystusa.
Celem natomiast jest dobro wsplnoty, a nie dobro indywidualne, nawet jeli kto dowiad
cza osobicie korzyci duchowych. Charyzmaty bowiem maj suy budowaniu Kocioa, co podkre
yranie w. Pawe: "Wszystkim za objawia si Duch dla wsplnego dobra" (1 Kor 12, 7; por. t
ake 1 Kor 14,2-6 i Ef 4, 11-16).
Ten drugi aspekt ma cisy zwizek z Pismem witym, ktre ustawia go gdzie pomidzy charyzma
mi a posugami. Konstytucja Dogmatyczna o Kociele wyraa to sowami: "Duch wity (...) roz
dziela pomidzy wiernych wszelkiego stanu take szczeglne aski, ktre czyni ich "zdatnymi
" do podejmowania rozmaitych dzie lub funkcji majcych na celu odnow i dalsz poyteczn r
ozbudow Kocioa..." (poz. 12).
Terminy -charyzmat" i "charyzmatyczny" czsto s uywane w "Odnowie charyzmatycznej".
Dlatego nie mona pozosta obojtnym, jeli moe to sta si rdem nieporozumie i niejasno
Jeliby na przykad rozumie pod tymi pojciami dary duchowe dla "elity" Kocioa, a nie dla
wszystkich chrzecijan i jeliby traktowa je jako dary -nadzwyczajne", wwczas mielibym
y do czynienia z zupenie innym rozumieniem ni u w. Pawa, ktry mwi o ekstremalnie szero
kim wachlarzu charyzmatw traktowanych jako towarzyszce urzdom, a wic darw o charakter
ze administracyjnym, od proroctwa, przez uzdrowienie chorych, do celibatu. w. Paw
e zwraca uwag na potrzeb otwarcia si na te dary wszystkich, ktrzy nale do Chrystusa. Te
n sam Duch wity objawia sw witalno w rny sposb w odniesieniu do "licznych czonkw" je
Ciaa Chrystusowego (1 Kor 12, 14).
Koci, jako cao, jest charyzmatyczny (tak jak te cay jest instytucjonalny), poniewa za
zkuje w nim Duch wity, a Ciao Chrystusa oywia go swym dynamizmem i ubogaca wielostro
nnym oddziaywaniem. To wanie ocl Ducha witego spywaj owe specjalne prerogatywy, jakimi
s charyzmaty, dziki ktrym Bg staje si widzialny w swojej nieskoczonej moliwoci nieusta
ego budowania Kocioa Chrystusowego utworzonego "na fundamencie apostow i prorokw, gdz
ie kamieniem wgielnym jest sam Chrystus" (Ef 2, 20).
Trzeba zwrci uwag na to, by nie popeni dwch bdw. Pierwszym z nich moe by podzia Ko
yzmatykw i niecharyzmatykw. Tak jak cay Koci ze swej natury jest charyzmatyczny, tak t
e i wszyscy chrzecijanie s charyzmatykami, cho nie wszyscy maj te same charyzmaty, gd
y Duch udziela ich "kademu tak, jak chce" (1 Kor 12, 11), to znaczy wedug swojej wo
li i w zalenoci od dyspozycyjnoci wierzcych. Znaczenie charyzmatw mona mierzy biorc po
uwag ich "przydatno dla wsplnoty", czyli zdolno budowania wsplnot kocielnych.
Drugim bdem moe by prba przeciwstawienia Kocioa charyzmatycznego Kocioowi instytucjon
mu. w. Ireneusz w sposb jasny jednoczy Koci dziki obecnoci Ducha: "Tam, gdzie jest Koc
tam te jest Duch, a tam, gdzie obecny jest Duch Boy, tam te jest Koci" (Adv. Haer, II
I, 24, 1).
Prawd jest jednak to, co gosi historia. Powstajce w rnych okresach dziejw tak zwane "r
uchy charyzmatyczne" poddawane s pokusie uznawania si za jedynych posiadaczy Ducha
witego tak, e przejawiaj tendencje separatystyczne, jeli nie otwart ch przeciwstawien
si Kocioowi hierarchicznemu. Powodem takich postaw s saboci ludzkie, ale te i zoone
niki historyczne. Rozliczne dary hierarchiczne i charyzmatyczne, o ktrych mwi Kons
tytucja Dogmatyczna o Kociele, stanowi obydwie, nierozdzielne strony rzeczywistoci
i zarazem kwintesencj Kocioa.
Chcc pozosta zdrowym organizmem, Koci powinien y swoistymi napiciami dialektycznymi, i
arazem jednoczcymi, pomidzy charyzmatami a instytucj.
Duch wity rozdziela charyzmaty "midzy wiernych wszelakiego stanu" (KK 12), nie wyczajc
nikogo. Pasterzom Kocioa daje specjalne dary wedug ich posugi nauczycielskiej, uwicajc
ej i prowadzcej lud Boy. Naoenie rk, stanowice podstaw urzdu hierarchicznego, jest w
zwizku z charyzmatem. Pawe opisuje to w Licie do Tymoteusza: "Przypominam Ci, aby r
ozpali na nowo charyzmat Boy, ktry jest w tobie, przez naoenie rk" (2 Tm 1,6).
Jake ogromne s rzesze wiernych, ktrym Duch Pana podarowa nowe przymioty, "przez ktre
czyni ich zdatnymi i gotowymi do podejmowania rozmaitych dzie lub funkcji majcych
na celu odnow i dalsz poyteczn rozbudow Kocioa" (KK 12)! Wszyscy w Kociele powinni by
powiedzialni, aeby dary Ducha nie pozostay bezuyteczne.
Co wicej, kady, kto je otrzymuje, ma "prawo i obowizek uywania ich w Kociele i wiecie
dla dobra ludzi i budowania Kocioa" (DA 3).
Kapani ponadto, "badajc duchy, czy pochodz od Boga, niech w duchu wiary odkrywaj rnoro
dne charyzmaty wieckich, zarwno mae, jak i wielkie, niech je z radoci, uznaj, z trosk
liwoci popieraj" (DK 9).
Caa wsplnota Kocioa powoana jest do rozpoznawania darw Boych i wprzgania ich do suby
splnego dobra. Jednake najwaniejszy "sd o ich autentycznoci i o waciwym wprowadzaniu ic
h w czyn naley do tych, ktrzy s w Kociele przeoonymi i ktrzy szczeglnie powoani s, b
gasi Ducha, lecz dowiadcza wszystkiego i zachowywa to, co dobre" (por. 1 Tes 5, 12 i
19-21), (KK 12).
Biskupi posiadaj w stopniu szczeglnym to, co w. Ireneusz nazywa "charyzmatem prawdy
". Wynika on z sukcesji apostolskiej i jest potrzebny do stania na stray wiary i
trynitarnego planu zbawienia wiata. Dobrze okreli to P. Le Guillou twierdzc, e "urzd b
iskupa odgrywa fundamentaln rol w Kociele; jemu to winny zosta poddane dowiadczenia i
charyzmaty do ich rozeznania duchowego pod wzgldem uytecznoci dla Kocioa" (Zob. Char
ismes Personnels et Charismes Episco-paux, w: L'Oss. Rom., wyd. franc. 3 styczni
a 1975).
"Odnowa charyzmatyczna" przyczynia si szczeglnie do rozpoznania wrd wierzcych rnych sta
nw poprzez gbokie zjednoczenie z Bogiem w modlitwie, rnych charyzmatw i posug pochodzc
h od tego samego Ducha Chrystusa, dziki ktremu Koci wzrasta, dochodzc do "czowieka dosk
onaego, do miary wielkoci wedug peni Chrystusa" (Ef 4, 13).
Inny problem, ktry pragniemy tylko pobienie zarysowa, a ktry powraca dzi w teologii c
haryzmatw, to stosunek, jaki zachodzi midzy darami charyzmatycznymi, a darami natu
ralnymi. Sdz, e trzeba stara si unika dwch sytuacji, ktre mog prowadzi do nieporozum
rwsza, to przyjmowanie dziea Ducha witego w oderwaniu od czynnika ludzkiego; druga
natomiast traktuje jakkolwiek aktywno w Kociele jako charyzmat, niezalenie od tego, c
zy jej rdem jest Osoba Ducha witego, czy te jakie inne uwarunkowanie. Rozwizanie tych
lematw ley w rozumieniu charyzmatw jako spotkania pomidzy Bogiem a czowiekiem.
Tak jak w wierze wszystko czyni Bg i wszystko czyni czowiek, tak jak w Kociele wszy
stko jest charyzmatem i wszystko jest instytucj, tak te w kadym charyzmacie nieroze
rwalne s: dziaanie Ducha i wsppraca czowieka. Dar aski i dar natury. Zaproszenie ze st
rony Boga i ludzka odpowied na nie. To, co przychodzi z gry, spotyka si z tym, co p
ochodzi z dou. W charyzmatach Duch wity objawia si poprzez uzdolnienia i zaangaowanie
si wierzcego na paszczynie naturalnej tak, e podejmuje on wyznaczon funkcj w budowaniu
Ciaa Chrystusowego.
Jeli prawd jest, e dostrzegamy dzi gboki kryzys wiary, to jednak z drugiej strony spos
trzegamy oywienie wiary bardziej klarownej, ewangelicznej, skupionej na osobie Ch
rystusa i poszukujcej te w wikszym stopniu dobra Kocioa, jakiego pragn Chrystus. Tak! T
o dzieje si w naszej obecnoci! Dlaczego mielibymy si dziwi, e tam, gdzie rozkwita tego
rodzaju wiara, Pan objawia si sw konkretn mioci i zarazem mnogoci swych darw duchowy
Nie do pojcia jest akceptacja Boga przy pomocy wiary i sakramentw tak, aby nie obj
awi si Jego Duch z jakimkolwiek darem. Trzeba niestety przyzna, e zbyt wiele wsplnot
kocielnych nie jest dostatecznie przygotowanych i otwartych w penym zaufaniu na cu
da, jakie Duch moe sprawi wrd nich.
Wobec dokonujcego si obecnie ponownego odkrycia miejsca, jakie w yciu chrzecijaskim i
w uwolnieniu charyzmatw zajmuje Duch wity, czytelnicy z pewnoci przyjm z wdzicznoci
ca Serafino Falvo. Jest on te autorem innego dziea, pierwszego ktre napisa po wosku o
"Odnowie charyzmatycznej" ("Godzina Ducha witego-Wydawnictwo Pauliskie - Italia, 1
977, 5 wyd.), co spotkao si z szerokim zainteresowaniem czytelnikw.
Obecna ksika w sposb atwy i przystpny traktuje o sprawach, ktre, jak ju widzielimy, ok
uj si coraz istotniejsze nie tylko dla powstania biblijnych i teologicznych prac n
aukowych, ale i dla ycia poszczeglnych chrzecijan i wsplnot kocielnych. Autor nie mia
wic zamiaru stworzenia traktatu biblijno-teologicznego na temat charyzmatw. Sam bo
wiem stwierdza w podsumowaniu: "Zadaniem, jakie sobie naoyem piszc te stronice, nie
byo zaofiarowanie czytelnikowi dziea teologicznego, ale zachcenie go po prostu do p
rzebycia pewnej drogi, do dzi jeszcze nie poznanej i do wkroczenia na grunt jeszc
ze do koca nie wykorzystany".
Ojciec Falvo w dodatku zaprasza nas w podr duchow, suc jako przewodnik swoim wasnym do
adczeniem yciowym. Prawdy zamieszczone na tych kartach maj odniesienie do rzeczywi
stoci grup modlitewnych Odnowy w Duchu witym, rzeczywistoci, ktra jest udziaem samego
autora i wzbudza tyle zainteresowania w caym wiecie.
Aby przyj jeszcze lepiej i owocnie wykorzysta wszystko to, co autor zawar w omawiane
j ksice, chciabym przekaza czytelnikowi kilka sugestii.
Przede wszystkim zalecam szersze spojrzenie na t prac, nie izolujc jej od innych dz
ie na temat "Odnowy charyzmatycznej", a zwaszcza sigajc do wczeniejszej ksiki autora po
d tytuem -Godzina Ducha witego-. Tam wanie owa "Odnowa" opisana jest jako ruch modlit
wy, nawrcenia, wiary i suby Kocioowi. Umieszczajc charyzmaty w wietle wiary, mioci os
ej i wsplnotowej, unika si owej budzcej obawy pychy charyzmatycznej", wypywajcej z bdne
j przesanki, jakoby dary duchowe miay by podstawowym i wycznym walorem "Odnowy" jako
ruchu.
Charyzmaty trzeba pojmowa szerzej: jako objawienie si Ducha.
Trzeba odpowiednio nawietli ich charakter ewangeliczny, apostolski, misjonarski; z
rozumie, e s tymi bogosawiestwami, ktre Jezus obieca kademu, kto wemie swj krzy i
adowa (por. Mt 10, 38).
Inn moj sugesti jest przyjcie postawy bardziej eksperymentalnej, odwoujcej si do bezpo
dnich dowiadcze, co zreszt uczyni sam autor, dajc szersz panoram teologiczn zamiast og
niczonych docieka teoretycznych.
Tak wic, nie roszczc sobie pretensji do wyczerpujcego omwienia wszystkich charyzmatw
wymienionych przez w. Pawa, ani tym bardziej wszystkich moliwych darw, jakie Duch wity
moe zesa, ograniczy si do opisania w tej ksice dziewiciu charyzmatw wyliczonych w Pi
zym Licie do Koryntian (1 Kor 12, 4-11), "poniewa to one wanie objawiaj si najczciej w
rupach charyzmatycznych". Ten wybr mgby jednak odsun w zapomnienie inne dary duchowe,
prostsze i bardziej pospolite, ktre w nie mniejszym stopniu s darami Boymi budujcym
i jedno Kocioa, mimo e czsto pozostaj okryte szat pokory i zwyczajnoci. Take i w tym
adku, jak sdz, niebezpieczne s dwie postawy: brak szacunku dla charyzmatw "zwyczajny
ch", takich jak na przykad dar odwagi, suby, kierowania czy pomocy biednym (por. Rz
12, 8), a z drugiej strony brak dostatecznej wiary w to, e Duch wity moe take dzi udz
iela darw epifanijnych: proroctwa, uzdrowie, cudw, modlitwy w jzykach itd.
Rozeznawanie duchw zajmuje wane miejsce w Pawiowej teologii charyzmatw.
Susznie wic Autor powici temu zagadnieniu do dugi rozdzia swej ksiki. Wyrnienie,
aktowa prerogatywy duchowe suce stwierdzeniu obecnoci szatana i jego diabolicznego wpy
wu na ludzi, nie powinno przesoni nam szerszego horyzontu, na tle ktrego umieszczon
y jest dar rozeznawania. Nacisk pooony na szatana i jego demony moe by usprawiedliwi
ony bd osobistymi dowiadczeniami duszpasterskimi autora, bd te aktualnoci tego problem
co znajduje odbicie w literaturze i opracowaniach biblijno-teologicznych.
Nie wchodzimy przy tym gbiej w t tematyk, gdy niektre jej aspekty nie s wcale tak jasne
, jak moglibymy sobie wyobrazi.
Mwimy natomiast, e charyzmat rozeznawania w takiej postaci, w jakiej pojawia si na
stronach Nowego Testamentu, mieci si w bardzo szerokim wachlarzu poj, poczynajc od um
iejtnoci wyodrbnienia czasem bardzo dyskretnych dzie Ducha witego w ludziach, koczc za
ocenie autentycznoci charyzmatw (w. Pawe przedstawia w takim wanie wietle swj rozdzia
z 1 Kor).
Istotna jest przy rozeznawaniu rola niektrych wiernych ze wzgldu na ich przygotowa
nie teologiczne, owiecenie duchowe, znajomo praw psychologii i socjologii, ale niez
wykle wana jest take rola wsplnoty chrzecijaskiej i, jak ju wspomnielimy, odpowiedzialn
o duszpasterska biskupw.
Na zakoczenie mojej przedmowy chciabym podkreli fakt, e lektura tej ksiki moe sta si
ielu czytelnikw zaproszeniem i zacht do otwarcia si na dziaanie Ducha witego i przeyci
gbokiego dowiadczenia Boga. Charyzmaty s istotnie darami, a wybr ich adresata nie zal
ey od nikogo innego, tylko od Dawcy. S objawieniem si Boga w nas samych, co pomaga
nam chwali Go z jeszcze wikszym zapaem i wczy si z jeszcze wikszym powiceniem w zbaw
ogram Kocioa, w sub braciom i caemu wiatu.
ANTONIO BARRUFFO SJ.
Neapol, 25 stycznia 1975-Papieski Wydzia Teologiczny Poudniowych Woch Sekcja "w. Lud
wika"
ZAMIAST WSTPU
Ksika "Przebudzenie charyzmatw" (77 risveglio dei carismi) woskiego ksidza Serafino F
alvo zostaa wydana po raz pierwszy przez Edycj Paulistw w roku 1975- Jako, e cieszya
si powodzeniem miaa swoje dalsze wydania. Dwa lata wczeniej, w 1973 roku, ten sam A
utor wyda prac pt. "L'ora delio Spirito Santo" (Godzina Ducha witego), ktra zostaa okr
elona jako pierwsza ksika pisana przez woskiego duszpasterza na temat nurtu Odnowy C
haryzmatycznej w Kociele Katolickim. Obydwie publikacje (w manuskrypcie byy one je
dn caoci) spotkay si z szerokim zainteresowaniem, o czym wiadcz liczne wydania i tuma
ia na jzyki obce.
Leca przed nami ksika ma warto jako wiadectwo ksidza, ktry spenia swoj posug pas
jako proboszcz na poudniu Woch w Kalabrii, a nastpnie jako kapelan na statku morski
m i duszpasterz woskich emigrantw. Moe by ona rwnie uznana jako wyraz wiadomoci ruchu
tolickiej Odnowy Charyzmatycznej w poowie lat siedemdziesitych. Sam Autor tak o ty
m pisze: "Dzi tak zwana Odnowa Charyzmatyczna, ktra narodzia si zaledwie kilkanacie l
at temu, wbrew wszelkim przewidywaniom i programom yje i dziaa w ponad 60 krajach,
skupiajc setki i tysice grup modlitewnych.
Moe stanowi to odpowied na modlitw skierowan do Ducha witego przez Papiea Jana XXIII w
czasie otwarcia II Soboru Watykaskiego: "Spraw na nowo Twoje cuda w tych dniach,
aby stay si na nowo Zielone wita" (s. 53).
Ukazanie si ksiki w jzyku polskim zbiega si niemal czasowo z wydaniem listu apostolsk
iego Jana Pawa II "Tertio Millennio adveniente" w zwizku z przygotowaniem Jubileus
zu roku 2000. Struktura ideowa przygotowania, skupiona wok Chrystusa, Syna Boego, k
try sta si czowiekiem, ma charakter teologiczny, a cilej trynitarny. Przygotowanie do
wielkiego Jubileuszu polega na przypomnieniu prawdy o Tajemnicy Wcielenia i ma z
a zadanie odnowienie jej przeycia. Tajemnica Wcielenia dokonaa si "za spraw Ducha wite
go". "Sprawi" j Duch wity. Misja Kocioa, tak jak misja Jezusa, jest dzieem Boga, albo -
jak czsto okrela w. ukasz - dzieem Ducha witego. Po zmartwychwstaniu i wniebowstpieni
Jezusa Apostoowie przeywaj silne dowiadczenie, ktre ich przemienia: Pidziesitnic. Prz
Ducha witego czyni z nich wiadkw i wyznawcw, wlewajc w nich pewno i odwag, ktra pob
ch do przekazywania innym swego dowiadczenia Jezusa i oywiajcej nadziei.
Koci czerpic ze wiata i dowiadczenia pierwszej Pidziesitnicy ustami Papiea podkrel
Jubileusz ma profil pneumatologiczny. W encyklice "Dominum et Vivificantem" (O
Duchu witym w yciu Kocioa i wiata) Jan Pawe II pisze wprost: "Do Ducha witego zwraca
i serce Kocioa przy kocu dwudziestego wieku i w perspektywie trzeciego Tysicleciaod
przyjcia na wiat Jezusa Chrystusa: gdy stajemy w obliczu wielkiego Jubileuszu, ktr
ym Koci pragnie uczci to wydarzenie" (n. 49).
Ksika S. Falvo "Przebudzenie charyzmatw" moe by usytuowana w perspektywie programu mi
sji zwizanej z wielkim Jubileuszem i suy moe jako narzdzie ewangelizacji. W dziejach n
aszej Ojczyzny liczne byy epokowe przeomy, ktre pobudzay dynamizm misyjny. Koci, prowad
zony i kierowany przez Ducha, zawsze odpowiada na nie wielkodusznie i dalekowzroc
znie. I wwczas owocw nie brakowao. Nasze czasy, w ktrych Polska jest w fazie przemia
n i gbokich przeksztace, wymagaj oywienia dziaalnoci misyjnej Kocioa. Horyzonty i mo
isji poszerzaj si i my, chrzecijanie, jestemy przynaglani do odwagi apostolskiej, op
artej na ufnoci pokadanej w Duchu. On jest pierwszym podmiotem misji i ewangelizac
ji.
Uderzajco charakterystyczn cech nauczania i wiadectwa zawartego w ksice jest wiadomo
. Nie sposb nie zwrci na ni uwagi ju przy pierwszym i nawet bardzo pobienym kontakcie
z ksik. Rzeczywicie wszystkie charyzmaty s darami. Podobnie sam Duch wity jest Darem i
m wszelkiego obdarowania. wiadomo absolutnej darmowoci Boych interwencji w histori sta
nowi najbardziej wyran i obiektywn warto ycia chrzecijaskiego. Nie istnieje bowiem ad
rawda wiksza, bardziej podnoszca na duchu i niosca wiksze poczucie szczcia, jak wanie
. Spotkania jakie On zgotowa ludziom - wanie nam - bymy stali si uczestnikami Jego Krl
estwa, s do tego stopnia czystym darem, e nasza natura nie byaby zdolna wyobrazi ich
sobie ani nawet przewidzie. S one darem przekraczajcym wszelk zdolno naszego ycia: s
prostu ask.
"Do najwaniejszych zada zwizanych z przygotowaniem Jubileuszu - pisze Jan Pawe II -
naley zatem ponowne odkrycie obecnoci Ducha witego, ktry dziaa w Kociele zarwno na spo
sakramentalny, zwaszcza poprzez Bierzmowanie, jak i za porednictwem licznych chary
zmatw, zada i posug przez Niego wzbudzonych dla dobra Kocioa: Jeden jest Duch, ktry ro
zmaite swe dary rozdziela stosownie do bogactwa swego i do potrzeb posugiwania, k
u poytkowi Kocioa (por. 1 Kor 12, 1-11). Wrd darw tych gruje aska Apostow, ktrych p
am Duch poddaje nawet charyzmatykw (por. 1 Kor 14). Tene Duch, sam przez si, moc swo
j i wewntrznym spojeniem czonkw jednoczc ciao, tworzy i nakazuje mio wzajemn midzy
".
Take w nasze epoce Duch wity jest gwnym sprawc nowej ewangelizacji. Wanym celem bdzie
tem ponowne odkrycie Ducha jako Tego, ktry w toku dziejw buduje Krlestwo Boe i przyg
otowuje jego ostateczne objawienie w Jezusie Chrystusie, dziaajc oywczo we wntrzu czo
wieka i sprawiajc, e w codziennym ludzkim dowiadczeniu kiekuj ju ziarna ostatecznego z
bawienia, ktre nastpi na kocu czasw" (Tertio Millennia adueniente, n.45).
KS. ANDRZEJ PERZYSKI

I. OGLNIE O CHARYZMATACH
" Tym za, ktrzy uwierz, te znaki towarzyszy bd" (Mk 16, 17).
BRAK WIEDZY 0 CHARYZMATACH
"Nie chciabym, bracia, bycie nie wiedzieli o darach duchowych". Tak pisa w. Pawe do p
ierwszych chrzecijan z Koryntu (1 Kor 12, 1). Problem niedostatecznej wiedzy odnon
ie tych Darw jest cigle aktualny, od pocztkw Kocioa do czasw obecnych...
Lecz przecie chrzecijanie z Koryntu nie byli takimi ignorantami w tej dziedzinie,
jakimi jestemy my, dzisiaj! Niewiele nam pomaga wiadomo dwch tysicleci, jakie upyny o
asw w. Pawa.
Wierni z Koryntu przeciwnie, dobrze znali charyzmaty nie dlatego, e pilnie uczyli
si katechizmu, ani te z kursu teologii. Znali je dobrze, gdy nimi yli, dowiadczali i
ch, posiadali je i stosowali w yciu codziennym. Dla nich ycie chrzecijaskie znaczyo: y
cie charyzmatyczne.
Pawe o tym wiedzia, wiadom by obfitego objawiania si Darw Duchowych w Koryncie. Jedyni
e sposb korzystania z nich budzi jego zastrzeenia. Zdecydowa si na interwencj nie po t
o, aby
pouczy ow wsplnot o tym, e charyzmaty w ogle istniej, nie uczy o ich naturze, ale o w
m ich uywaniu, aby jak najwikszy poytek przynosiy caemu Mistycznemu Ciau Chrystusa. Ce
nna to dla nas okazja aby pozna, jakie to w rzeczy samej byy owe charyzmaty objawi
ajce si w Kociele Korynckim.
Spjrzmy wic na ich spis dokonany przez Apostoa:
"Rne s dary aski, lecz ten sam Duch; rne s rodzaje posugiwania, ale jeden Pan; rne s
ie dziaania, lecz ten sam Bg,sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim za objawi
a si Duch dla wsplnego dobra.
Jednemu dany jest przez Ducha dar mdroci sowa,
drugiemu umiejtno poznawania wedug tego samego Ducha,
innemu jeszcze dar wiary w tyme Duchu,
innemu aska uzdrawiania w jednym Duchu,
innemu dar czynienia cudw,
innemu proroctwo,
innemu rozpoznawanie duchw,
innemu dar jzykw
wreszcie innemu aska tumaczenia jzykw. Wszystko za sprawia jeden i ten sam Duch, udzi
elajc kademu tak, jak chce".
(1 Kor 12, 4-11).
Tak wic chrzecijanie z Koryntu dobrze znali wszystkie te dary, gdy je posiadali i p
raktykowali, a co wicej, stanowiy one jakby ducha przenikajcego cae ich ycie wsplnotow
e.
A co mona powiedzie o nas, dzisiejszych chrzecijanach?
W Koryncie Aposto mia do czynienia ze zbyt wieloma charyzmatami, tak, e musia interw
eniowa,
aby wprowadzi nieco porzdku.
Dzisiejsze wsplnoty wykazuj natomiast niewiedz, nawet co do ich istnienia!
Co odpowiedzieliby dzi wierni, mieszkacy jednej z parafii, gdyby napisa do nich bis
kup, upominajc eby naleycie i we waciwym porzdku uywali podczas zgromadze daru jzyka,
u proroctwa, daru uzdrowienia, czy te daru czynienia cudw?
Co powiedzieliby wierni z innej parafii, jeliby ich biskup podczas jednej z wizyt
duszpasterskich uy takich sw, jak w. Pawe w Galacji: "Czy ten, ktry udziela wam Ducha
i dziaa cuda wrd was, czyni to dlatego, e wypeniacie Prawo za pomoc uczynkw, czy te dl
ego, e dajecie posuch wierze?" (Gal 3, 5).
"Dziaa cuda wrd nas..."
- Jakie cuda dziaa wrd nas Bg? - wykrzyknliby osupiali parafianie.
Pawe nie chcia eby chrzecijanie z Koryntu trwali w niewiedzy odnonie charyzmatw, ale m
y -wyznajmy to szczerze - trwamy w absolutnej ignorancji co do natury i moliwoci s
poytkowania owych darw.
Dla nas, ludzi dwudziestego wieku, w ktrym zredukowano chrzecijastwo do jednej z fi
lozofii, Nowy Testament do kodeksu moralnoci i sprawiedliwoci spoecznej, praktyki r
eligijne do zbioru pustych gestw i tradycji, a wito do przestrzegania zasad - rozmowa
o charyzmatach moe si wydawa rozmow o nierealnym wiecie, do ktrego wstp nie jest nam d
any.
Stoimy z lkiem w obliczu tego tematu, jak przed szkatuk, ktr boimy si otworzy. Z obaw
respektem, jak wobec tajemniczych zjawisk zarezerwowanych wycznie dla niewielu upr
zywilejowanych dusz.
Cae rzesze wiernych nie maj najmniejszego pojcia o charyzmatach. Niektrzy znaj je wpr
awdzie w teorii, ale ignoruj w yciu praktycznym. Wyglda to tak, jakby si ich bano.
Panuje powszechnie pogld, nawet wrd osb o bogatym yciu wewntrznym, e charyzmaty s dara
wyjtkowymi, dostpnymi dla niewielu nawet witych. Zwaszcza dar uzdrawiania czy dar cz
ynienia cudw w naszej tradycyjnej mentalnoci zwizane s zawsze ze witoci osoby.
Czy jest kto taki, kto uzdrawia i dokonuje cudw?...
A wic to musi by kto wity - takie jest powszechne mniemanie.
A jednak Pawe pisa do zwykych, prostych chrzecijan, z ktrych nie wszyscy byli wici. Adr
esatom listu nieobce byy rne wady i uomnoci, nawet powane, jak mona wywnioskowa z tre
iektrych listw.
Mimo to charyzmaty objawiay si wrd nich w obfitoci.
Dlaczego wic my dopatrujemy si w nich usilnie premii za praktykowanie heroicznych
cnt?
CHARYZMATY A WITO
Bardzo czsto moemy usysze takie oto sowa, a wypowiadaj je osoby pobone, starajce si
nale: - Robi wszystko co moliwe aby podoba si Bogu, ale cuda... nie udao mi si nigdy u
czyni nic nadprzyrodzonego. Nie sdz, ebym kiedykolwiek dokona cudu.
A przecie chrzecijanie z Koryntu czynili cuda, cho moe byli mniej wici ni wielu naszych
braci.
Jeszcze raz przypatrzmy si stwierdzeniu: -Ja nie mog czyni cudw. Tylko wici potrafi je
sprawia".
Jest ono prawdziwe.
Ale musimy dobrze zrozumie kim s wici.
Przez wieki Lud Boy sdzi, e wici to ci, ktrych obrazy wystawione w Glorii Berniniego"
uj potem do ktrego z kociow, gdzie w zoconej niszy otoczone zostaj wiatekami, kwiata
ecami.
Na pocztku jednak tak nie byo.
W czasach apostolskich uwaano za witych wszystkich chrzecijan, poniewa wszyscy oni pen
i byli Ducha witego i zostali wyposaeni w dary charyzmatyczne. Tak wanie nazywa pierw
szych chrzecijan w. Pawe w swych listach.
Powiedzie chrzecijanin" i powiedzie -wity-przez pierwsze wieki dziejw znaczyo to samo.
Wraz z upywem lat, kiedy chrzecijastwo stao si religi pastwow, a nawrcenia odbyway s
o, bardziej dla korzyci ni z przekonania, dochodzi do gosu zacza tragiczna rozbieno p
y chrzecijanami wybranymi, ktrych nazywano klerem" i -zakonnikami", a zwykymi chrzeci
janami zwanymi -laikami" i wieckimi". Tylko ci pierwsi zobowizani byli do witoci, podc
zas gdy drugiej grupie wystarczyo wyznanie wiary.
Dla olbrzymiej rzeszy wiernych chrzecijastwo stao si wic bardziej doktryn ni dowiadcze
em egzystencjalnym, a wito powoli opuszczaa Lud Boy, kryjc si w pustelniach i samotnia
, aby nieco pniej wraz z zakonnikami i siostrami zakonnymi przenie si do klasztorw.
wity stal si figur wyjtkow, oddzielon i rnic si od spoecznoci wiernych.
Stao si jeszcze gorzej, gdy utar si pogld, e tylko taka kategoria osb godna bya otrzy
ry Ducha witego. Charyzmaty stay si premi za ich cnoty i nie budzce wtpliwoci inne zna
witobliwoci.
wity postrzegany byl w jakim nadludzkim wietle, oderwany od rzeczywistoci ziemskiej,
jak meteor, jak zjawa samotna, ktra przechodzi przez wiat czynic cuda.
Czsto wok takich witych gromadziy si wsplnoty zakonne. Czsto bywao jednak tak, e za
lachetnej rywalizacji z charyzmatem ich zaoyciela wszystkie siy powicano propagowaniu
osoby zaoyciela jako cudotwrcy tak potnego, e wypadaoby si do niego ucieka w kadej
bie.
Wierni w swej masie stracili z oczu oryginaln koncepcj wasnej witoci, nie czujc przy ty
m adnej potrzeby charyzmatw, bo wystarczyo zwrci si o pomoc do jednego ze witych i sko
ysta z charyzmatu osoby wyniesionej na otarze.
I oto: kocioy, kaplice, sanktuaria, nisze i otarze z marmuru, kazania okolicznociowe
, utwory literackie, obrazki i pamitki, wszystko to zaczo suy utrwalaniu cudownoci wi
.Jakby chciano powiedzie przy pomocy wszystkich tych rodkw, nie mwic ju o samych sowach
, e owi wici byli jedynym kanaem, przez ktry spywa na ludzi moc Boa; e stanowi jedyn
po ktrej z nieba moemy otrzyma rozliczne aski i cuda.
Nie takie byy z pewnoci zamiary Kocioa, kiedy wynosi na otarze te wite osoby. Zostay
ane nie tylko po to, by sta si dla nas porednikami, ale i wzorami do naladowania.
Nie mona jednak zaprzeczy, e w praktyce, z rnych zreszt powodw, nie wyczajc ekonomic
w kulcie witych zacz przewaa aspekt dewocyjny i ordowniczy.
To byo bdem i przynioso wiele szkd!
Szkoda, e nieskoczone rezerwy potencjau charyzmatycznego przeznaczone do rozdzielen
ia wrd czonkw Kocioa tyloma kanaami, ilu tylko jest chrzecijan w wiecie, zostay zaw
adomoci wielu wierzcych spyway nielicznymi kanaami. W konsekwencji tego pozostalimy na
ziemi biedniejsi i sabsi. Mniej napenieni, cho moglimy rozporzdza skarbami niewyczerp
alnymi, nieskoczonym bogactwem i moc tak potn, e mogaby zburzy krlestwo szatana i zmi
blicze wiata.
Wyobramy sobie, na przykad, ogromn rzesz wygodzonych istot, ktre nie majc innego wyboru
tocz si w nielicznych punktach rozdziau ywnoci. Uywajc innego porwnania, Lud Boy bi
niczym spragnione stado, by ugasi pragnienie przy kilku lenych strumykach.
Mam nadziej, e si dobrze rozumiemy. Nie zamierzam potpia kultu witych patronw, a jedyn
wykaza, jak szkodliwe moe by zatrzymanie si na tym etapie.
Nie powinnimy poprzesta na sowach skierowanych do pielgrzyma zdajcego do sanktuarium,
aby zapali wieczk na grobie swego witego i wyprosi upragnione aski: Miej nadziej i m
Twj wity jest tak mocny przed Bogiem, e z pewnoci speni twoj prob. Zaufaj mu i wraca
omu".
Koniecznie powinnimy doda: "Jednak i ty sam moesz by tak mocny w Bogu, jak w wity. Ba!
Moesz by pewien, e w nie mniejszym stopniu ni on, bo Bg nie ma synw bardziej lub mniej
uprzywilejowanych. Charyzmaty, ktre da witemu, moe da i tobie".
Powinnimy upowszechnia wiadomo, e kady moe dokona tej miary czynw, o ktrych czytamy
h witych i e kady chrzecijanin moe by dla swej rodziny lub dla swej wsplnoty takim sam
przykadem, jakim bywali dla swych zakonw ich zaoyciele.
Myli si wic kto, kto mwi: - Nie jestem w stanie czyni cudw.
Jako jeden z niezliczonej rzeszy witych i czonek Mistycznego Ciaa naszego Pana, moe o
trzyma wszystkie te charyzmaty, jakie mieli inni czonkowie tej samej wsplnoty Chrys
tusowej.
Zapamitajmy to: Bg nie ma synw uprzywilejowanych. W Jego oczach wszystkie dzieci s rw
ne i wszystkie na tych samych prawach mog otrzyma nieskoczone bogactwo Jego ask.
Duch wity jest Darem Ojca dla wszystkich i zarazem dla pojedynczych osb wierzcych w
Chrystusa. Podobnie jest z darami Ducha, poniewa On nie przybywa do nas bez nich.
Duch wity jest Darem Ojca osigalnym dla wszystkich, ale Jego charyzmaty, chocia s dla
wszystkich, to jednak s rne dla rnych osb.
CHARYZMATY S DLA WSZYSTKICH
Ogosi to uroczycie w. Piotr, jako gowa Kocioa, w swym pierwszym oficjalnym wystpieniu
dzie Pidziesitnicy, cytujc proroctwo Joela, ktre w owym momencie zostao spenione: "Bo
a was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, ktrzy s daleko, a ktry
ch powoa Pan Bg nasz" (Dz. 2, 39).
Jaka obietnica?
Ta ogoszona wczeniej przez proroka: "I wylej potem Ducha mego na wszelkie ciao, a sy
nowie wasi i crki wasze prorokowa bd, a starcy wasi bd nili, a modziecy wasi bd mie
nia. Nawet na niewolnikw i niewolnice wylej Ducha mego w owych dniach" (Joel 3, 1-
2).
Istotnie, tego dnia Duch wity rozla swoje Dary obejmujc nimi poszczeglnych czonkw Misty
cznego Ciaa, poniewa wszyscy s przeznaczeni do kontynuowania misji Chrystusa na zie
mi przez wszystkie dni a do skoczenia wiata.
Misja Chrystusa sprawowana bya trojako: przez goszenie Dobrej Nowiny, uzdrawianie
chorych i uwalnianie optanych, co daje ostatecznie cakowite wyzwolenie czowieka z k
adego rodzaju uzalenienia, czy to duchowego, czy cielesnego.
T sam misj Jezus powierzy Apostoom, ale nie tylko tym dwunastu, ktrzy zawsze znajdowal
i si na przedzie, ale take i tym ze wszystkich epok historii, a wic i yjcym w ostatni
ch czasach, aby gosi Ewangeli wszelkiemu stworzeniu i doj przy tym do kracw ziemi.
"Jak Ojciec mnie posa, tak i Ja was posyam" (J 20, 21).
Speniajc przez wieki t sam misj, nie mona oby si bez tych samych penomocnictw. Najwi
za z nich nie byo uzdrawianie chorych, lecz odpuszczenie grzechw.
"C bowiem jest atwiej powiedzie: -Odpuszczaj ci si twoje grzechy-, czy te powiedzie: -
ta i chod!"" (Mt 9,5).
Z pewnoci atwiej jest powiedzie kilka sw ni dokona cielesnego uzdrowienia. Ale jeli t
ilku sowom odpowiada rzeczywiste odrodzenie si duszy, jest to co wicej ni uzdrowienie
ciaa. Jezus da Apostoom moc odpuszczania grzechw: "ktrym odpucicie grzechy, s im odpus
zczone" (J 20, 23); da im tym bardziej moc czynienia atwiejszych rzeczy, jakimi byo
uzdrawianie chorych. Nie tylko Apostoowie obdarzeni zostali ow niezwyk moc. Jezus ob
ieca j kademu, kto w Niego uwierzy: "Tym za, ktrzy uwierz, te znaki towarzyszy bd: w
oje ze duchy bd wyrzuca, nowymi jzykami mwi bd; we bd bra do rk, i jeliby co z
ie bdzie im szkodzi. Na chorych rce ka bd, i ci odzyskaj zdrowie" (Mk 16, 17-18).
Ten tekst to nic innego, jak przykad potwierdzajcy tez, e kady wierzcy moe dokona wszy
kich tych cudw, ktre uczyni niegdy Jezus: "Zaprawd, zaprawd, powiadam wam: kto we mnie
wierzy, bdzie take dokonywa tych dzie, ktre ja dokonuj, owszem i wiksze od tych uczyni
, bo Ja id do Ojca" (J 14 12).
Jakie byy wic Jego dziea?
Wymieni je On sam wysannikom Jana Chrzciciela:
"Idcie i doniecie Janowi to, cocie widzieli i syszeli: niewidomi wzrok odzyskuj, chro
mi chodz, trdowaci doznaj oczyszczenia i gusi sysz; umarli zmartwychwstaj, ubogim gosi
i Dobr Nowin" (k 7, 22).
A wic te same dziea mog by dokonane take przez wierzcych w Niego. Jego obietnice nie m
og si skoczy. A do dokonania tego wszystkiego nie trzeba absolutnie zosta witym w takim
sensie, jaki nadajemy temu sowu w powszechnym mniemaniu, to znaczy zrwnujc ow wito z
igniciem doskonaoci w praktykowaniu cnt.
Jezus nie tyle domaga si witoci, co wiary w Niego. Nie powiedzia przecie: "Kto jest wi
...", ale: "Kto we mnie wierzy, bdzie take dokonywa tych dzie, ktre Ja dokonuj...", to
znaczy: kto uwierzy w Jego bosk wszechmoc.
A te za "znaki towarzyszy bd" tym, "ktrzy uwierz", a nie tym, ktrzy najpierw osign w
Kiedy zbliymy zanadto do siebie wito" i cuda" i bdziemy je traktowa jako przyczyn i
, ryzykujemy przekonanie, e cuda sprawia wity, a nie Moc Boa.
To geniusz twrcy jest autorem dzie, a nie piro, pdzel czy duto. Mona napisa niezapomnia
ne strofy zwykym kawakiem wgla. Albo czy Mojesz Michaa Anioa nie zosta wyrzebiony zwy
tem?
Apostoowie i pierwsi chrzecijanie byli ludmi normalnymi, a nie nadludmi. Duch Zielon
ych wit pozosta i dziaa w nich, tak jakby w kruchych glinianych wazach.
Charyzmaty s wic darami danymi darmo przez Ducha witego. Nie s premi za nasze zasugi. O
trzymuje si je nie przez wzgld na nasze cnoty, ale z askawoci Dawcy. Dary dla wszyst
kich wierzcych, a nie tylko atrybuty witych.
NIEZBDNO CHARYZMATW
Czy charyzmaty konieczne s take dla Kocioa naszych dni?
Odpowied moe by tylko pozytywna.
Charyzmaty niezbdne s dla chrzecijan zawsze, tak, jak to byo w przypadku samego Chry
stusa, jak byo w przypadku Apostow, jak i Kocioa pierwszych wiekw.
1. Byy niezbdne dla Chrystusa
Jezus nie mg oby si bez Darw Ducha. "Nigdy jeszcze nikt nie przemawia tak, jak ten czow
iek przemawia", opowiadali stranicy najwyszym kapanom i faryzeuszom (J 7, 46).
A jednak Jezus nie ograniczy swej misji tylko do goszenia sowa. Zapragn potwierdzi sw d
oktryn cudami. Tumy, ktre za nim poday, nie tylko suchay sw, ale i obserwoway wszys
twiej zapamita.
Suchali zdumieni, poniewa "uczy ich jak ten, ktry ma wadz, a nie jak uczeni w Pimie" (M
k 1, 22); jednoczenie przypatrywali si w osupieniu cudom, ktre zdziaa na ich oczach: "
Wtedy zdumienie ogarno wszystkich, wielbili Boga i peni bojani mwili: -Przedziwne rze
czy widzielimy dzisiaj"" (k 5, 26).
Wczeniej ju wspomnielimy, e wysannikom Jana Chrzciciela, pytajcym czy jest Mesjaszem,
Jezus odpowiedzia nie wywodami teologicznymi, ale wskaza na cuda, ktrych w owych dn
iach wanie dokona.
Nie udowadnia swego mesjanizmu i swej boskoci sowami, lecz dzieami. Nie mwi, e jest Syn
em Boym, ale pokazywa to poprzez fakty. Faryzeusze i uczeni w pimie tracili czas na
niekoczce si dyskusje na temat prawa, ktre najczciej nie doprowadzay do rozsdnych wni
kw, a w tym czasie Jezus demonstrowa im obecno Bo dokonujc cudw.
Dziao si tak - mwi aposto Jan - aby zniszczy dziea Szatana (patrz 1 J 3,8), a do tego,
zaiste, nie wystarcz tylko sowa.
2. Byy niezbdne dla Apostow
Kiedy wysa ich na pierwsz misj apostolsk, Jezus postanowi wyposay ich w te same moce,
kie sam posiada:
"Wtedy przywoa do siebie dwunastu swoich uczniw i udzieli im wadzy nad duchami nieczy
stymi, aby je wypdzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie saboci" (Mt 10, 1).
Zaleci im wic bez wtpienia uywanie otrzymanych charyzmatw:
"Idcie i gocie: "Bliskie ju jest krlestwo niebieskie". Uzdrawiajcie chorych, wskrzesz
ajcie umarych, oczyszczajcie trdowatych, wypdzajcie ze duchy! Darmo otrzymalicie, dar
mo dawajcie!" (Mt 10, 7-8). Tak sam wadz da 72 uczniom.
Powrcili oni, zaiste, upojeni radoci, e oto poddane ich sowom zostay nawet moce diabel
skie:
"Panie, przez wzgld na Twoje Imi, nawet ze duchy nam si poddaj". Rzek wic do nich: "Wid
ziaem Szatana, spadajcego z nieba jak byskawica. Oto daem wam wadz stpania po wach i
pionach, i po caej potdze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi" (k 10, 17-19).
Ale dopiero po Zielonych witach Apostoowie uywali w sposb cigy, w kadym niemal momenci
swej dziaalnoci, Darw Charyzmatycznych, ktrymi zostali napenieni w Wieczerniku.
Kt staraby si zasuy na ask jednego choby spojrzenia owych rybakw z Galilei, biednyc
ouczonych, jeliby w ich sowach nie wyczuwao si przepotnej mocy Ducha?
Kto by uwierzy w zmartwychwstanie Jezusa, jeli by oni nie poparli tego cudami?
By wic cud uzdrowienia chromego u bram wityni, dokonany przez Piotra i Jana; cud, ktr
y wprawi tum w zdumienie i zachwyt, a zakci spokj Sanhedrynu.
Po tym wydarzeniu a trudno by byo zliczy nastpne.
"Wiele znakw i cudw", pisze autor Dziejw Apostolskich, "dziao si przez rce Apostow wr
u"... "Coraz bardziej te rosa liczba mczyzn i kobiet przyjmujcych wiar w Pana. Wynoszo
no te chorych na ulic i kadziono na oach i noszach, aby cho cie przechodcego Piotra pa
na ktrego z nich. Take z miast ssiednich zbiegao si mnstwo ludu do Jerozolimy, znoszc
horych i drczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia" (Dz 5,
12-16).
Pawe pisze, e zanis Dobr Nowin a do Dalmacji, dziaajc "sowem, czynem, moc znakw i
cha witego" (Rz 15, 18-19).
W Efezie dokona cudw szczeglnych, wikszych jeszcze ni te, ktre niemal kadego dnia byy
ieem Apostow: "Bg czyni te niezwyke cuda przez rce Pawa, tak e nawet chusty i przepa
jego ciaa kadziono na chorych, a choroby ustpoway z nich, wychodziy ze duchy" (Dz. 19,
11-12).
Cay wiat by przeciwko nim: wadze polityczne, przywdcy religijni, panujca wwczas filozof
ia, mentalno ludzi - wszystkie rekwizyty pogastwa. Oni jednak nie skadali broni i ni
e uznawali si za zwycionych. Naprzeciw tylu wrogom, ktrzy na ludzki sposb wydawali si
nie do pokonania, maszerowali Apostoowie uzbrojeni wycznie w moc Ducha witego. I odni
eli zwycistwo. Nie mino kilka lat, a imi Chrystusa rozbrzmiewao od kraca po kraniec imp
erium.
3. Niezbdne byy dla pierwotnego Kocioa
Koci pierwszych lat swojej historii by Kocioem Ducha witego. Bycie chrzecijaninem ozn
wwczas posiadanie ywych Jego Darw.
Duch wity dla wierzcych w Chrystusa nie by tylko jednym z punktw wyznania wiary, ale
by yciem, si i radoci wsplnot, ktre gromadziy si w imi Pana. Wszyscy dobrze wiedzie
rzymali, kiedy, gdzie i jak.
Piotr i Jan udali si do Samarii, gdy nawrceni mieszkacy tego kraju "byli jedynie och
rzczeni w imi Pana Jezusa", ale "na adnego z nich nie zstpi jeszcze" Duch wity. "Wtedy
wic wkadali Apostoowie na nich rce, a oni otrzymywali Ducha witego" (Dz 8, 16-17).
Kiedy Pawe dotar do Efezu, pierwsze pytanie, jakie zada napotkanym tam uczniom, brz
miao: "Czy otrzymalicie Ducha witego, gdy przyjlicie wiar?" eby odpowiedzie na to pyt
, czy to twierdzco czy przeczco, trzeba byo wczeniej zetkn si praktycznie i przey oso
napenienie Duchem witym. Bardzo naturalna wydaje si ich odpowied: "Nawet nie syszelimy
, e istnieje", ale ju w chwil pniej poznali sami, jak objawiaj si Dary charyzmatyczne:
"A kiedy Pawe woy na nich rce Duch wity zstpi na nich. Mwili te jzykami i prorokow
9, 2-6).
Koci apostolski by w stu procentach Kocioem charyzmatycznym. Nie mona byo sobie wyobra
jakiego zgromadzenia, aby nie objawi si w ten czy inny sposb Duch wity.
Darw charyzmatycznych dowiadczono w obfitoci, gdy pierwsi chrzecijanie nie obawiali s
i o nie prosi: "A teraz spjrz, Panie, na ich groby i daj sugom Twoim gosi sowo Twoje
dwag, gdy Ty wyciga bdziesz sw rk, aby uzdrawia i dokonywa znakw i cudw przez imi
wego Jezusa. Po tej modlitwie zadrao miejsce, na ktrym byli zebrani, wszyscy zostal
i napenieni Duchem witym i gosili odwanie sowo Boe" (Dz 4, 29-31).
Spotkania modlitewne w owych czasach byy w najgbszej swojej istocie spotkaniami gru
p charyzmatycznych. Ci, ktrzy przychodzili aby wzi w nich udzia, nie nastawiali si wycz
nie na korzystanie, ale starali si sami dawa jak najwicej. Korzystano bowiem z cudz
ych darw charyzmatycznych, przeplatajc to czynieniem uytku z wasnych tak, e wszystko
suyo wzajemnemu zbudowaniu. "Kiedy si razem zbieracie", opowiada o tym w. Pawe, "ma kad
y z was ju to dar piewania hymnw, ju to ask nauczania albo objawiania rzeczy skrytych,
lub dar jzykw, albo wyjaniania; wszystko niech suy zbudowaniu.
Jeli korzysta kto z daru jzykw, to niech mwi kolejno dwaj, najwyej trzej, a jeden niech
tumaczy! Gdyby nie byo tumacza, nie powinien mwi na zgromadzeniu; niech za mwi sobie s
amemu i Bogu! Prorocy niech przemawiaj po dwch albo po trzech, a inni niech to roz
trzsaj! Gdy za komu innemu z siedzcych dane zostanie objawienie, pierwszy niech zami
lknie! Moecie bowiem prorokowa w ten sposb wszyscy, jeden po drugim, aby wszyscy by
li pouczeni i podniesieni na duchu" (1 Kor 14, 26-31).
Dary Duchowe wykorzystywane byy w sposb permanentny, czsto, by moe, podczas cotygodni
owych zgromadze przypominajcych nasze niedzielne Msze wite; nie byy wic to wydarzenia
wyjtkowe. Ot, normalne ycie Kocioa tamtych dni, przeywane jednake w sposb bardzo intens
ywny w klimacie przesyconym pierwiastkami nadnaturalnymi.
Byli owi pierwsi chrzecijanie ludmi, jakimi my dzi jestemy, ale jednoczenie znacznie
od nas bogatsi w energi duchow.
Brak im, by moe, byo podbudowy teologicznej dotyczcej Ducha witego, byli jednake nim pr
zepenieni, poczynajc od serca, poprzez wszystkie elementy ich jestestwa.
Nie posiadali rodkw i organizacji waciwej naszym czasom, ale potencja duchowy czyni ic
h mocnymi i niezwycionymi. Moe jako ludzie byli niczym, lecz Duch wity w nich by wszys
tkim.
4. Konieczne s dla dzisiejszego Kocioa, tak jak i Kocioa wszystkich epok
Dzi ju nikt nie wtpi, e Koci u swych historycznych rde przesycony by ponadnaturaln
n ywotnoci i aktywnoci charyzmatyczn.
Pojawia si pewien problem.
Czy owe charyzmaty, dawniej tak rozpowszechnione, nadal s niezbdne i aktualne dla
wspczesnego Kocioa, jak i dla poszczeglnych chrzecijan, czy te tworz nadzwyczajne prer
atywy dla wybranych, uprzywilejowanych dusz?
Innymi sowy, czy charyzmatyczne ycie pierwszych wsplnot chrzecijaskich powinno by przy
kadem do naladowania we wszystkich epokach historii Kocioa, czy moe byo tylko elemente
m przejciowym w Planie Boym, z uwagi na potrzeby tamtych czasw?
Odpowiadamy bez wahania: charyzmaty konieczne s dla ycia chrzecijaskiego w kadym czas
ie.
Dane zostay Jezusowi nie jako pojedynczej osobie, ale jako Gowie Ciaa Mistycznego.
Jego misja rozpoczta nad Jordanem, nie koczy si Wniebowstpieniem. Kilka dni po tym w
ydarzeniu posya przecie Ducha witego aby kontynuowa dzieo w Jego imi.
Dzieo rozpoczte sowem i moc cudw nie moe by prowadzone dalej innym sposobem i innymi r
kami.
Chrystus jest wci ten sam: wczoraj, dzi i w cigu wiekw. To, co czyni Chrystus historyc
zny, nie moe rni si od tego, czego dokonuje Chrystus Mistyczny.
Ponadto Jezus nie stawia adnych warunkw ani granic czasowych, kiedy daje obietnic:
"Idcie na cay wiat i gocie Ewangeli wszelkiemu stworzeniu!... Tym za, ktrzy uwierz, t
aki towarzyszy bd: w imi moje ze duchy bd wyrzuca, nowymi jzykami mwi bd... Na ch
ci odzyskaj zdrowie" (Mk 16, 15-18).
Przecie na objcie Ewangeli caego wiata potrzeba wiekw. Na goszenie Dobrej Nowiny kadem
stworzeniu potrzeba tysicy lat!
Przez cay ten okres potrzebne s cuda, ktre towarzyszy bd sowom.
Poza tym Jezus gwarantuje kademu, "kto wierzy" w Niego, e "bdzie take dokonywa tych d
zie, ktrych On dokonuje, owszem, i wiksze od tych uczyni" (J 14, 12). Ta obietnica
dotyczy kadego, kto uwierzy, bez wzgldu na czasy, w jakich przypadnie mu y.
Podczas Zielonych wit Duch wity zstpi z mnogoci swych Darw na Koci i na wierzcych
ze wszystkich czasw.
"W ostatnich dniach - mwi Bg - wylej Ducha mego na wszelkie ciao", a wic kady otrzyma
Jego charyzmaty: synowie, crki, modzie, starcy, sudzy i niewolnice (Dz 2, 17-18).
Proroctwo to nie zostao definitywnie spenione i zakoczone w owych dniach. wity Piotr
widzi jego kontynuacj w czasach przyszych: "Bo dla was jest obietnica i dla dzieci
waszych, i dla wszystkich, ktrzy s daleko, a ktrych powoa Pan Bg nasz" (Dz 2, 29).
Era charyzmatyczna miaa zaledwie swj pocztek w czasie Zielonych wit i nie znajdujemy
w sowach Chrystusa ani w nauczaniu Apostow adnej wzmianki czy stwierdzenia na temat
ogranicze w czasie lub aktywnoci dziaania Ducha w ten sposb.
Jeli Jezus, przebywajc na ziemi, by przekonany, e same tylko sowa skadaj si na rzeczyw
to Krlestwa Boego, ale e potrzeba take dzie, jake my moglibymy mniema, e dzi, gdy
fizycznie nie ma z nami, samymi tylko sowami moemy to Krlestwo nadal rozbudowywa!
W jaki sposb mielibymy dzisiaj ewangelizowa wiat - pogaski i wrogi misji Chrystusa -
jeli bymy naszego goszenia nie potwierdzali owymi "znakami" obiecanymi przed wiekam
i?
Jeli On oczekuje od nas tego, to oczekuje czego wicej ni uczyni sam; czego wicej ni do
nali Apostoowie.
Jeliby stojce przed nami zadanie byo tak trudne i powane, jak misja Apostow, powinnimy
liczy na co najmniej tak sam pomoc. Czy nasze czasy s lepsze ni czasy apostolskie?
Tak samo jak wwczas stajemy wobec wiata pogaskiego. I tak jak wwczas w wikszoci pojawi
a si konieczno ewangelizacji od zera. A do tego zbyt sabe s nasze sowa. Trzeba penych m
ocy znakw. Trzeba uwidoczni nasz wiar. Trzeba objawi Moc Bo!
Ewangelia mwi nam o gorliwoci tumu, ktry wychwala Boga widzc jeden z cudw dokonanych pr
zez Jezusa. Take dzi ludzie bd wielbi Boga jeli ujrz cudowne znaki Jego obecnoci. Jel
Koci przesta by charyzmatyczny, staby si podobny do wielu istniejcych w wiecie organi
i ludzkich.
Chrzecijanin bowiem nie tylko jest zwolennikiem doktryny Chrystusa, nie tylko wie
rzy w Jego istnienie, ale jest kim, kto umoliwia obecno ywego Chrystusa w wiecie.
Nie jest wycznie prorokiem przekazujcym ludziom wiadomoci z nieba, ale take kanaem, ktr
ym od Boga spywa na ludzi bogactwo ask. Wszyscy jestemy dzi przekonani, e poziom wart
oci duchowych i moralnych spada w zastraszajcym tempie z dnia na dzie.
Jestemy skonsternowani i zdezorientowani: za nami widzimy gruzy tysicletnich struk
tur i systemw; przed nami chmurny horyzont, nabrzmiay niepewnoci i lkiem.
Wszystkie Kocioy dzi cierpi. Brakuje ycia, brakuje entuzjazmu, brak te siy zdolnej do p
rzebicia zacieniajcego si krgu neopogastwa, tak jak niegdy, w czasach barbarzyskiego Rz
ymu.
Mamy wraenie, e utrzymujemy na nogach struktury bez ycia, bez duszy i ciaa. Tak wic z
najdujemy si, jak prorok Ezechiel, wrd ogromnych dolin penych wyschnitych koci.
Jestemy pewni, e ani nasze cierpkie polemiki, ani zgorzkniay krytycyzm nie da ycia o
wym kociom, podobnie jak i zimny intelektualizm.
Synne pozostay do dzi sowa wypowiedziane przez prezydenta Kennedy'ego z okazji objcia
przez niego Biaego Domu: "Albo wszyscy zjednoczymy si aby ratowa t nasz planet, albo
wszyscy wraz z ni zginiemy!" Polityk nie moe powiedzie nic wicej.
Ale my, chrzecijanie, powinnimy by wiadomi, e nie wystarczy dobra wola ludzi. My wiem
y, dziki objawieniu, e nasza planeta jest pod silnym wpywem szatana. To wanie jemu, j
ako pierwszej przyczynie, trzeba przypisa fale nienawici, gwatu, niemoralnoci i niep
okoju, ktre nkaj raz po raz nasze spoeczestwa. Na niego wanie naleaoby wskaza szukaj
e dziwnych oznak zamieszania, anarchizacji i buntw w onie samego Kocioa.
Aposto potwierdza to nam w sposb pewny i jednoznaczny: "Nie toczymy bowiem walki p
rzeciw krwi i ciau, lecz przeciw Zwierzchnociom, przeciw Wadzom, przeciw rzdcom wiata
tych ciemnoci, przeciw pierwiastkom duchowym za na wyynach niebieskich. Dlatego te
wecie na siebie pen zbroj Bo" (Ef 6, 12).
Przeciw owym mocom piekielnym rozsianym po wiecie, a jest to niepodwaalna objawion
a nam prawda, nie wystarczy stan do walki, majc jako uzbrojenie nasze przemwienia, d
yplomy, ba, ca nasz kultur.
Szatan nie obawia si takiej broni, poniewa zna j lepiej od nas, a poza tym posiad sz
tuk mcenia naszych ludzkich idei.
Nie straszne s mu nasze organizacje, nasze struktury, nasze plany i projekty, gdy
wie jak je pogmatwa, podzieli ludzi, wzbudzi zazdro, niezdrow rywalizacj.
On boi si tylko jednego: "zbroi Boej", a ta, to nic innego, jak tylko Duch wity, ktry
stawia mu czoa wszechpotg swych darw.
Wydaje si, e dzi, jak nigdy przedtem, szatan zdaje si kierowa przeciw ludowi Boemu ca
oj piekieln furi. Wypuszcza do boju ostatnie rezerwy, bojc si, kto wie, czy nie przeg
ra bezpowrotnie i definitywnie: "Biada ziemi i biada morzu - bo zstpi do was diabe,
paajc wielkim gniewem, wiadom, e mao ma czasu" (Ap 12, 12).
I tak, jak nigdy przedtem, my, chrzecijanie, odczuwamy absolutn potrzeb dysponowani
a odpowiedni broni, aby zada cios szatanowi. A bro ta jest przecie w zasigu naszych rk.
Zbroje Boe s gotowe dla kadego z nas. Ukute s przez Ducha witego. S to jego dary, ktry
pieko boi si tak, jak samego Boga .Trzeba jednak mie odwag, aby je wdzia i by przekon
anym o ich skutecznoci, a nie prbowa zastpowa ich inn broni wyprodukowan przez nas, kt
w obliczu faktw dawno okazaa si nieprzydatna. wiat moe przeywa i przeywa rozliczne kry
sy. Brakuje ropy naftowej, elektrycznoci. Zaamuj si giedy i systemy finansowe. Tak, t
o s nieuchronne kryzysy krlestw tego wiata.
Przeciwnie Krlestwo Boe. Nie moe by wstrzsane adnym kryzysem energetycznym, poniewa pos
iada w Duchu witym rezerwy nie dajce si wyczerpa, zdolne do poruszenia wszystkich fab
ryk wiata, mogce owietli wszystkie miasta na naszym globie. A jeli wiele miast tonie
w ciemnociach, jeeli wiele fabryk stoi, to dlatego, e brak kabli wysokiego napicia d
o rozprowadzenia energii. Tak te i rda duchowej energii pozostaj nietknite. Trzeba zna
le kable, ktrymi popynie ona z gry ku zimnym i ciemnym dolinom. Kady chrzecijanin jest
dzi powoany, by sta si jednym z takich kabli wysokiego napicia, ktre dziaayby w caym
emie, jakim jest Mistyczne Ciao naszego Pana, gdzie nie ma mniej lub bardziej upr
zywilejowanych, ale kady ma zadanie dla siebie.
Kady chrzecijanin, yjcy wczoraj, czy dzisiaj, czy yjcy jutro, moe i powinien by takim
naem przewodzcym wszechmoc Bo dla dobra innych ludzi. Wszechmoc, ktr moe otrzyma i prz
aza poprzez dary Ducha witego.
KILKA UWAG DODATKOWYCH
Podczas ostatnich trzech lat mojej pracy wrd grup charyzmatycznych spotkaem si z pod
noszonymi tu i wdzie zastrzeeniami. Zebraem je teraz starajc si odpowiedzie krtko na na
jbardziej palce problemy.
1. Charyzmaty potrzebne byy Kocioowi w czasie jego rodzenia si, tak jak maemu dziecku
potrzebna jest ponoc, kiedy stawia pierwsze kroki. Stanowiy one impuls pocztkowy,
majcy wprawi go w ruch pord licznych trudnoci towarzyszcych zazwyczaj wszelkim pocztko
m. Dzi, gdy Koci jest dojrzay, nie ma ju takiej potrzeby.
Ot Koci jako instytucja jest istotnie dojrzay, ale chrzecijanie wci s dziemi wymaga
eki. Patrzc pobienie, wydaje nam si, e yjemy w rodku spoecznoci katolickiej. Jeli za
my w gb, odkryjemy absolutn ignorancj w dziedzinie religii u wielu ludzi uwaajcych si z
a wierzcych, albo wrcz antyreligijno i ateizm.
Jeli dzi chcemy powanie potraktowa ewangelizacj wiata, przekonany jestem, e trzeba by z
aczyna wszystko od zera, jak to czynili Apostoowie.
Tak wic charyzmaty s dzi niezbdne z tych samych powodw, jakie istniay niegdy, na poczt
Kocioa.
2. Pierwotny Koci potrzebowa charyzmatw, gdy byy to czasy szczeglnego zagroenia i jak
u swoich pocztkw wymaga solidnych fundamentw. Dzi Koci ze swoj wielowiekow tradycj
czeniem przypomina solidny gmach i nie s konieczne owe rodki nadzwyczajne do jego
stabilnoci.
Odpowiadamy, e Koci jest gmachem wci budowanym i nie wida koca prac konstrukcyjnych. W
osn mury i powikszane s fundamenty. Jest to jakby organizm ywy, ktry wci potrzebuje pok
armu, gdy cigle ronie i rozwija si.
Koci yje nieustannie w atmosferze zagroenia, wci musi walczy. Tak samo jak kiedy, w p
szych latach swojego istnienia, powinien by wyposaony w ten sam or duchowy.
Przestroga, ktr Jezus skierowa do pierwszych uczniw: "Idcie, oto was posyam jak owce m
idzy wilki" (k 10, 3), nie przestaje by aktualna dla rozsyanych z t sam misj w najrni
ych wiekach historii.
3. Pierwsi chrzecijanie potrzebowali charyzmatw, gdy brak im byo kultury teologiczne
j. Ale teraz, kiedy Koci posiada takie bogactwo doktrynalne, e jest w stanie odpowie
dzie na kade pytanie i wyjani kady problem trapicy dzi czowieka, na c mogoby si pr
enie darw charyzmatycznych?
Zadanie Kocioa nie ogranicza si tylko, do nauczania prawdy, ale obejmuje przekazywa
nie i rozwj ycia nadprzyrodzonego. Nie tylko jest Koci skarbnic prawd objawionych, ale
i dawc mocy, ktra sprawia, e prawdy te staj si yciem.
Nie zadowala si wskazywaniem moliwoci rozwiza ludzkich problemw czerpic z mdroci, ale
i swym mocom nadprzyrodzonym przystpuje do rozwizywania owych problemw.
Nie tylko gosi potrzeb wyzwolenia czowieka, ale wyzwala go skutecznie z wszelkich f
orm zniewolenia.
Wreszcie, nie przemawia wycznie do ludzkich umysw, ale przeksztaca, przemienia i odna
wia caego czowieka.
Duch wity zosta dany nie tylko po to, aby Koci rozwija sw mdro w nauczaniu, ale by
swym Zaoycielu, wyposaony w tak sam bro jak On, przeciwko mocom ciemnoci.
4. Ja mam ju Ducha witego i to mi wystarczy. Owszem, trzeba Go posiada, ale po co Je
go dary?
Jeli mamy w sobie Ducha witego, mamy te potencjalnie i Jego dary, poniewa On nie przy
chodzi nigdy bez nich. Przynis nam je w dniu naszego chrztu. W naszym yciu codzienn
ym rozumujemy inaczej. Widzc przyjaciela, ktry przybywa w odwiedziny z rkoma penymi
darw, nie powiemy przecie: -Wyrzu wszystko zanim wejdziesz do mnie, bo ja chc ciebie
, a nie twoje dary. Przyjmiemy z wdzicznym sercem i jego samego, i to co przynis.
A co powiemy jeli przyjaciel oznajmi nam, e jego dary s niezwykej wartoci i mog pomc wi
elu naszym znajomym?
Tak, w tym wypadku nie tylko moemy, ale powinnimy je przyj i czym prdzej rozdzieli wrd
otrzebujcych.
Odrzucony podarunek sprawia przykro i w stosunkach midzyludzkich jest czsto elemente
m osabiajcym przyja i pierwszym krokiem do jej ostatecznego zerwania.
Jeli w dodatku mgby sprawi wiele dobra innym, to nie nazwiemy takiego postpowania zwy
k niewdzicznoci, byby to ju grzech zaniedbania.
Duch wity zostaje nam dany nie tylko dla nas samych, ale i dla innych.
Dary, ktre s nierozdzielnie zwizane z nim samym, przeznaczone s dla dobra wsplnego, d
la innych. Nie jestemy wic w naszym postpowaniu wolni. Nie moemy ich lekkomylnie odrz
uci, albo pogrzeba, jak owych talentw z przypowieci, nie powinnimy te ich uywa dla nas
go kaprysu.
Czy zdajemy sobie spraw jak wielkie szkody moemy spowodowa naszym braciom, jeli, mogc
rozprowadzi niezwyke i potne rodki zdolne do podwignicia ich z biedy i problemw najr
zych, zaniedbamy to?
Syszelimy zawsze, e bierzmowanie czyni z nas onierzy Chrystusowych.
Dzi kady onierz otrzymuje bro i zostaje pouczony jak jej naley uywa dla dobra ogu. N
zupenie dowolnie wyrzuci jej, albo zapomnie o niej kiedy rozgorzaa bitwa.
Duch wity nie zosta nam dany jako skarb do ukrycia przed innymi. Powinien stanowi ge
nerator niewyczerpanej energii, dziki ktrej bdzie mona przemieni wiat. Schowa Go w gb
rca jest przy tym bardzo trudno. To tak, jakby usiowa zatrzyma rzeki i sprawi eby wia
try przestay wia!
5- Czy Sakramenty i modlitwa nie wystarcz?
Z pewnoci, ale charyzmaty s nam zalecone do owocniejszego przeywania aski sakramental
nej. Dowiadczenie pokazuje, e osoby majce dowiadczenia charyzmatyczne z wiksz czstotliw
oci i z wikszym zapaem korzystaj z sakramentw, take ich modlitwa ulega przemianie. Nie
jest traktowana jak obowizek, ale jak potrzeba, i staje si przy tym nieustanna i gbo
ko kontemplacyjna. Dusze charyzmatyczne, jeli si spotykaj, gdziekolwiek by to byo, p
o kilku minutach zwyczajnej rozmowy mwi: "A wic pomdlmy si"!
I modl si, traktujc to serio, autentycznie, bez ogldania si na wzgldy ludzkie.
Ilekro jestem na pokadzie statku "Skyward", wiozcym po niedzielnej Mszy witej tumy pas
aerw na przejadk po Morzu Karaibskim, nikt spord 700 osb podrujcych ze mn nie pode
e zaproponuje, abymy spotkali si na modlitwie, mimo e wrd nich czsto spotka mona ksi
konnice. Jeli natomiast trafi si w owym tumie jaki charyzmatyk, katolik albo protest
ant, pierwsz rzecz, jakiej si ode mnie domaga, jest propozycja wsplnej modlitwy.
Charyzmaty nie s obce sakramentom i modlitwie. Nie powinno si przeciwstawia tych dwc
h rzeczywistoci w Kociele, gdy tylko wsplne ich uywanie gwarantuje maksymaln owocno.
6. Dlaczego tyle osb, take pobonych i witych, nie jest charyzmatykami?
Wielu nie posiada charyzmatw, bo nie maj najmniejszego pojcia o ich istnieniu, a cz
y mona pragn czego, o czym si nie wie? Ja sam jeszcze trzy lata temu znaem zaledwie ic
h wykaz, gdy zapewniy mi to studia teologiczne, ale gdyby kto powiedzia mi, na przyka
d, e mogem mie dar jzykw, spojrzabym na niego jak na szaleca.
S te tacy, ktrzy nie maj charyzmatw, bo ich nie chc. Wol chrzecijastwo oparte bardzie
rozumie ni na charyzmatach nadprzyrodzonych. Wybieraj chrzecijastwo filozoficzne, a
odrzucaj charyzmatyczne. Chtnie dyskutuj...
Inni jeszcze nie chc niczego, co zburzyoby ich spokj. Pragn przey "swoje wasne" ycie w
g "swojego wasnego" planu.
Charyzmaty, kiedy przychodz, pobudzaj, odwracaj wczeniej ustalony porzdek rzeczy, two
rz zupenie nowe sytuacje, a niektrzy boj si tego. Zachowuj si mniej wicej tak, jak mie
kacy kraju Gadareczykw, ktrzy prosili Jezusa "eby odszed z ich granic" (Mt 8, 34); - t
rzody wi powinny by zostawione w spokoju, a szalecy pod wpywem demonw.
Nie mona przecie burzy dotychczasowego adu i spokoju...
Niektrzy ludzie odczuwaj nawet strach przed charyzmatami. Uczono ich niegdy, e s to r
zeczy niebezpieczne i dlatego lepiej ich nie posiada. Wpojono im pewien ascetyzm,
na bazie umartwie i wyrzecze. I tak ci chrzecijanie id przez ycie latami w poczuciu
winy, niegodnoci, faszywej pokory, bojc si czymkolwiek wyrni.
Owi ludzie nie obraaj si gdy jaki kaznodzieja nazwie ich niegodnymi grzesznikami, zbka
nymi owieczkami, lub w podobny sposb. Natomiast s dziwnie poruszeni i niespokojni,
jeli kto im powie, e mog mie takie same dary nadprzyrodzone, jakie miewali wici.
Jasne jest wic, e przy takim sposobie mylenia nie mog objawia si u nich charyzmaty. Bg
nikogo nie zmusza.
7. wity Pawe mwi, e wystarczy mio
w. Pawe nie mwi wcale, e wystarczy mio.
W swym pierwszym Licie do Koryntian, po sowach gloryfikujcych mio mwi dalej: "Starajcie
si posi mio, troszczcie si o dary duchowe, szczeglnie za o dar proroctwa!" (1 Kor 1
Charyzmaty zostay nam dane wanie po to, by bardziej miowa.
Kiedy id odwiedzi chorego, lepiej jest dla niego, abym pomodli si o jego uzdrowienie
, ni miabym powiedzie mu kilka zwyczajnych sw na pocieszenie. Albo, kiedy jaka osoba p
oprosi mnie o modlitw w swojej prywatnej intencji, czy nie lepiej powiedzie: "Chtnie
, zrbmy to zaraz, razem, sowami, ktre nam podpowie Duch wity!" I pomodli si korzystajc
daru jzykw, ni skwitowa zwykym w takich wypadkach zdaniem:Obiecuj pamita o Tobie w mo
itwie!...
Widzc przyjaciela smutnego, opuszczonego, zrezygnowanego, powinno si prbowa uwolni go
z tego stanu, a nie poklepa po ramieniu ze zdawkowym: "Odwagi!"
8. Czy pragnienie charyzmatw nie jest pych i zarozumiaoci?
Nie mwimy przecie, e pyszny i zarozumiay jest kapan przemieniajcy chleb i wino podczas
Mszy w., lub udzielajcy rozgrzeszenia. Nie jest pyszny i zarozumiay wierny, ktry pr
agnie codziennie otrzymywa Ciao Chrystusa.
Przecie te wanie dary przewyszaj znacznie jakikolwiek z darw charyzmatycznych.
Charyzmaty, ponadto, s darami danymi nam, ale nie dla nas, a nikt nie moe chwali si
tym, co do niego nie naley. One s przecie cakowicie dla innych!
S jak cenne instrumenty zoone w nasze rce, aby umilay ycie innym. Czy moe chodzi w gl
onierz, ktremu przypado w udziale uywanie wyjtkowej i straszliwej broni. Moe jedynie d
re z obawy gdy z niej korzysta.
Tak, nie ma podstaw do pychy i zarozumiaoci, jeli jestemy jedynie zarzdcami bogatej s
pucizny tysicleci historii realizacji Boego planu. Tak jak w onierz, moemy jedynie obaw
ia si ogromnej odpowiedzialnoci .
Synna wspczesna gosicielka Ewangelii, Kathryn Kuhlman, uzdrawiajca setki chorych podc
zas goszenia sowa Boego, zawsze swoje wystpienie zaczyna sowami: "Ja sama nie mam nic
i jestem nikim, to znaczy jestem kim zwykym, takim jak wy. To Jezus was uzdrawia.
Tak jak ja si modl, moecie modli si i wy!"
9. w. Pawe mwi, e charyzmaty si skocz. Oto jego sowa: "Mio nigdy nie ustaje, nie je
roroctwa, ktre si skocz, albo jak dar jzykw, ktry zniknie, lub jak wiedza, ktrej zabra
ie" (1 Kor 13,8).
Jest to racja, charyzmaty znikn. Ale kiedy?
Ten sam Aposto Pawe mwi nieco dalej: "Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy za zobaczymy twarz w twarz". Znikn kiedy zobaczymy Boga twarz w twarz, kiedy n
ie bdziemy poznawa "po czci", ale kiedy "poznamy tak, jak i ja zostaem poznany" (1 Ko
r 13,12).
Dopki nie nadejdzie w dzie, ktry nie moe by niczym innym, jak tylko wiecznie trwajcym d
niem w niebie, jzyki, proroctwa, wiedza powinny nam towarzyszy w naszym ziemskim yc
iu.
10. Jest faktem nie do podwaenia, e po pocztkowej eksplozji, charyzmaty zanikny na ja
ki czas. Wydaje si wic, e nie s konieczne dla Kocioa wszystkich czasw.
Charyzmaty nigdy jednak cakowicie nie znikny.
Jeli wraz z postpujc w cigu wiekw instytucjonalizacj Kocioa charyzmaty objawiay si
, dziao si to w duej mierze z winy samych chrzecijan, ktrzy nie czujc ich potrzeby zac
zli je ignorowa. Zaczto traktowa je raczej jak spraw prywatn, ni jak dobro wsplne, tot
traciy swj oryginalny sens wsplnototwrczy.
Sdz, e to nie Duch wity ogranicza swoje dary, ale chrzecijanie odzwyczajali si powoli
korzystania z nich.
To nie elektrownia zredukowaa sw moc, ale przecite zostay przewody.
Ale chwaa Bogu!
Dzi charyzmaty oywiy si ponownie w onie Kocioa, i to w obfitoci.
PRZEBUDZENIE SI CHARYZMATW
Dzi oto obserwujemy tajemnicze wydarzenie, ktre od czasw Dziejw Apostolskich nie miao
precedensu w historii Kocioa.
Stwierdzamy z niezmiern radoci, e charyzmaty epifanijne objawiy si ponownie wrd Ludu B
o, i to nie jako pojedyncze przypadki, ale jako zjawisko ogarniajce cale wsplnoty.
Dzi s ju miliony wiernych, ktrzy otrzymali chrzest w Duchu, a wraz z nim dar jzykw.
Dzi tak zwana Odnowa Charyzmatyczna, ktra narodzia si kilkanacie zaledwie lat temu, w
brew wszelkim przewidywaniom i programom yje i dziaa w ponad 60 krajach, skupiajc s
etki i tysice grup modlitewnych. Moe stanowi to odpowied na modlitw skierowan do Duch
a witego przez papiea Jana XXIII w czasie otwarcia II Soboru Watykaskiego: "Spraw na
nowo Twoje cuda w tych dniach, aby stay si na nowo Zielone wita!"
I cuda dziej si oto na naszych oczach.
Duch wity wieje przez wiat, z ogromn si, z jednego kraca na drugi, rozdzielajc swe dar
z tak sam szczodrobliwoci jak w czasach apostolskich.
Dzi, poprzez grupy charyzmatyczne rozsiane po caej ziemi, dotd uwaane za niezwyke, da
ry jzykw, proroctwa, uzdrowie, cudw stay si darami powszechnymi i dostpnymi. Stay si
zajnym wydarzeniem spotkania modlitewnego.
Podczas jednego z pierwszych midzynarodowych kongresw Odnowy Charyzmatycznej, ktry
odby si w czerwcu 1974 roku w Notre Dame w stanie Indiana (USA), w czasie jednego
ze spotka generalnych, 30 tysicy uczestnikw modlio si o uzdrowienie chorych obecnych
na stadionie. By to fakt historyczny o skali nie spotykanej w dziejach Kocioa.
Tamtej nocy dokonao si wiele uzdrowie, ktre mona sprawdzi i potwierdzi, midzy innymi n
widoma dziewczynka odzyskaa wzrok.
Dzi ju tysice ksiy peni rol przewodnikw grup charyzmatycznych, a i niektrzy biskupi,
ocztku kierujcy si zrozumia ostronoci, coraz szerzej aprobuj to zjawisko, jeli sami
- kierownikami duchowymi Odnowy w swoich diecezjach.
W raporcie, jaki biskupi USA przygotowali dla Stolicy Apostolskiej z racji Synod
u, wrd pozytywnych zjawisk stanowicych nadzieje katolicyzmu amerykaskiego, wymienion
o istnienie grup charyzmatycznych.
Papie Pawe VI w padzierniku 1973 roku przyj na audiencji prywatnej niektrych wiatowych
liderw Odnowy Charyzmatycznej z okazji ich pierwszego Kongresu w miejscowoci Grott
aferrata.
Dzi oto Koci powraca do Zielonych wit.
Dzi Duch wity otwiera now er charyzmatyczn.
ROZDZIA CHARYZMATW
Powiedzielimy ju, e Duch wity w nas przebywa, to i potencjalnie jego dary s dla nas do
stpne. eby stay si one aktywne, potrzeba ponownego impulsu ze strony tego samego Duc
ha wanie w tym momencie, w ktrym konkretny charyzmat ma si objawi.
Sposb, w jaki Duch wity dostarcza nam owego impulsu, jest obecnie nieuchwytny dla w
szelkich ludzkich kryteriw poznania. Faktycznie, On zdaje si dostarcza swych darw ko
mu chce, kiedy chce, gdzie i w jakim stopniu chce. "Wiatr wieje tam, gdzie chce,
i szum jego syszysz, lecz nie wiesz skd przychodzi i dokd poda" (J 3,8).
Te sowa powiedzia Jezus, a dzisiejsze obserwacje dziaania Ducha we wsplnotach charyz
matycznych zdaj si to potwierdza.
W grupie, jako takiej, spotka mona prawie wszystkie rodzaje darw. Nie ma tam czonkw u
przywilejowanych, ktrzy posiedliby wszystkie, ani te pechowcw, ktrzy mogliby narzeka,
e nie otrzymali nic. Poszczeglne dary tworz jednak pewn cao i dziki swej rnorodnoc
czeglnych uczestnikw, uzupeniaj si we wsplnocie.
Ten, kto posiada jaki charyzmat szczeglny, jak na przykad dar uzdrawiania, nie moe n
abra pewnoci, e bdzie go mia zawsze.
Podobnie ten, kto dzi nie ma takiego daru, nie moe straci nadziei, e otrzyma go jutr
o.
Kto ma dar objawiajcy si niezwyk energi yciow i punktualnoci, nie powinien poprzesta
m, nie oczekujc innych darw. Jakkolwiek potencjalnie dary s zawsze w nas, to ich ob
jawienie si jest po czci uzalenione od wystpowania potrzeby. Nie s to umiejtnoci wyucz
e, ktre "dziaaj" zawsze.
Mona wycign wniosek, e najpierw pojawia si potrzeba, a w lad za ni charyzmat, to znacz
charyzmat objawia si, poniewa jest potrzeba. Nikt te nie powinien nosi przydomka "c
udotwrca" lub "prorok", gdy nie oznaczaj one staej cechy lub waciwoci.
Czasami jednak Duch daje komu jakby urzd oparty na danym charyzmacie i w takim wyp
adku dar moe objawia si w sposb cigy.
Oglnie rzecz biorc, jeli kadego czonka wsplnoty mona nazwa charyzmatykiem, to nikt nie
a "na wasno" adnego ze cile okrelonych darw duchowych.
Symptomatyczna jest zbieno w czasie przebudzenia si charyzmatw w Kociele i narastania
tendencji demokratycznych we wsplnotach rnego pochodzenia, tak e czonkowie owych wspln
ot z coraz wiksz niechci toleruj przywdcw autokratycznych o duym zakresie wadzy.
w powiew demokracji przyczynia si do zmierzchu kultu bohaterw i wszelkiego rodzaju
"ludzi wielkich". Wydaje si, e Duch wity nie pragnie cudotwrcw - gigantw wyniesionych p
onad masy, ale wsplnot charyzmatycznych, gdzie wszyscy czonkowie bogaci byliby w rw
nym stopniu w rnorodne dary duchowe.
Zamiast pojedynczego przypadku witoci, uhonorowanego piedestaem i otarzem, Duch wity pr
eferuje wzr witoci anonimowej, przeznaczony i dostpny dla wszystkich czonkw wsplnoty;
aej wsplnoty dla caej wsplnoty, przy uznaniu wolnoci Ducha witego i przy dowartociowan
kadego czonka.
NASZ UDZIA W OBJAWIANIU SI CHARYZMATW
Jeli Duch rozdziela swoje dary komu chce i jak chce, gdzie jest miejsce na nasz u
dzia, na nasz wkad w to dzieo?
On przecie nie chce uywa nas jak lalek w teatrzyku, stworzy nas przecie jako osoby wo
lne i oczekuje z naszej strony akceptacji i wsppracy.
Tak wic przyjrzyjmy si wsplnie naszej roli w tym wielkim dziele.
1. Modli si, aby otrzyma charyzmaty
Jeli wic wy", mwi Jezus, "cho li jestecie, umiecie dawa dobre dary swoim dzieciom, o il
e bardziej Ojciec z nieba da Ducha witego tym, ktrzy Go prosz" (k 11,13).
A w. Pawe zaleca: "Starajcie si posi mio, troszczcie si o dary duchowe, szczeglnie
proroctwa" (1 Kor 14,1).
Nie moe by z rzecz prosi o narzdzia, ktrymi bdziemy mogli budowa Ciao Chrystusa.
Jest to nawet obowizkiem, jak w przypadku onierzy, ktrzy powinni domaga si wydania im
broni, jeli ojczyzna znajdzie si w potrzebie.
Jest to obowizek kapanw prosi o charyzmaty do spenienia swego urzdu z tak sam skuteczn
jak Chrystus i Apostoowie. Jest to take obowizek rodzicw, aby prowadzi, uczy i wychow
ywa w zdrowiu swoje dzieci.
Kady, kto wykonuje co uytecznego dla innych, powinien prosi o te dary, aby to, co ro
bi, czyni odwanie i z mdroci.
Moemy przecie prosi Ojca o to, co sam pragnie nam da.
2. By gotowym na przyjcie darw
Oznacza to, e powinnimy by przygotowani na ich przyjcie, ale take na ich wykorzystani
e w sposb, w jaki Duch wity pragnie to uczyni i w chwili przez Niego wybranej. Oznac
za to take akceptacj tych darw, jakie On nam przygotowa, a nie tych, ktre bymy woleli
sami. Bywa tak, e niektrzy nie chc posiada daru jzykw, a inni tak zwanego "poskramiani
a duchw". Nie moemy kierowa si naszymi wyobraeniami - to On sam wybierze nam miejsce
i funkcj w Mistycznym Ciele Chrystusa.
3. Zachowa pewien dystans
Oznacza to, e nie powinnimy stawia tego na pierwszym miejscu naszego ycia duchowego,
wiadomi, e dary niczego nie dodadz do naszej osobistej witoci.
Trzeba zachowa pewien dystans w stosunku do efektw, ktre nie musz zawsze by natychmia
stowe. Czasem ch ujrzenia skutkw dziaania darw bywa przesadna.
Trzeba na koniec umie przyj i to, e bdziemy odsunici przez Ducha i zastpieni przez inny
ch, ktrzy na pozr wydawa si bd mniej przydatni od nas. Dary nie tworz idoli, ale narzd
e w rku Pana.
4. Usun przeszkody
Czsto charyzmaty nie przynosz efektw, jakich bymy pragnli, poniewa w nas samych pojawi
aj si przeszkody.
Przeszkadza w objawianiu si Ducha witego moe zbyt wygrowane mniemanie o sobie, o tytuac
h i stanowiskach, jakie posiadamy, o naszej pozycji w hierarchii, a take nasza ku
ltura, nasze dowiadczenia yciowe, nasze plany i idee.
Duch wity objawiajcy si w charyzmatach gosi chwa Chrystusa, a nie nasz. Jeli my trosz
y si o wzrost naszej chway, On wycofuje si. Jezus uwypukli to mocno przy pierwszym r
ozesaniu uczniw na swego rodzaju prb charyzmatyczn: "Wtedy zwoa Dwunastu, da im moc i
z nad wszystkimi zymi duchami i wadz leczenia chorb. I wysa ich, aby gosili Krlestwo
uzdrawiali chorych. Mwi do nich: Nie bierzcie nic na drog: ani laski, ani torby pod
rnej, ani chleba, ani pienidzy, nie miejcie te po dwie suknie!" (k 9,13).
Warunek, jaki Jezus postawi kademu z apostow, aby mieli wadz nad demonami i uzdrawiali
chorych, by tylko jeden: powinni pozby si wszelkiego balastu, ktry przeszkadzaby w d
rodze. Dzi takim balastem moglibymy nazwa nasze przyzwyczajenia, wadz, godno, presti i
.
Kiedy natomiast zredukujemy te wszystkie naleciaoci, wtedy dopiero Duch wity odzyska
swobod dziaania w nas wedug swojego planu.
Kiedy, jak Izajasz, szczerze powiemy Panu, e jestemy dziemi, ktre jeszcze nie potraf
i mwi, przybd Serafini aby ogniem oczyci nasze wargi (por. Iz 6,6-7).
I rzeczywicie, jeli przyjrzymy si Apostoom, przekonamy si, e nie ich kultura, nie ich
wiedza i nie osobowo, ale wycznie moc Ducha witego sprawia, e stawili czoa judaizmowi
ogastwu. Jako osoby nic nie znaczyli i pragnli takimi pozosta.
Aposto Pawe, najbardziej wyksztacony spord nich, te nie wybra innego sposobu dziaania.
Postanowiem bowiem, bdc wrd was", pisze w swym Licie do Koryntian, "nie zna niczego wi
j, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyowanego. I stanem przed wami w saboci i w bo
jani, i z wielkim dreniem. A mowa moja i moje goszenie nauki nie miay nic z uwodzcych
przekonywaniem sw mdroci, lecz byy ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opieraa
si nie na mdroci ludzkiej, lecz na mocy Boej" (1 Kor 2,2-5).
Od Piotra, w chwili ustanawiania go zwierzchnikiem Kocioa, nie da Jezus uzyskania sto
pni akademickich na uczelniach Rzymu czy Aten, ani nawet uczszczania do szk rabinis
tycznych, ale domaga si prby mioci: "Szymonie, ... czy miujesz Mnie wicej anieli ci?"
21,15).
Duch wity, wybierajc ludzi jako narzdzia do spenienia chway Boej, nie szuka ich przede
wszystkim wrd wielkich i mdrych tego wiata, ale wrd cichych i pokornych. A kiedy ju kog
o wybierze, to nie na podstawie zawartoci "rejestru personalnego" i yciorysu. Gdyby
na to zwaa, gdyby przeglda wczeniejsze ycie Piotra i Pawa, podobnie zreszt i innych a
stow, wszystkich musiaby odrzuci a priori, wczeniej, bez prb wstpnych. On ich jednak wy
bra i uczyni z nich nowych ludzi ju od momentu wyboru.
Jezus mwi bardzo wyranie i w sposb nie budzcy wtpliwoci kim s ci, ktrych Ojciec sobie
odoba i pragnie obdarowa. Dziao si to kiedy uradowani Apostoowie oznajmili, e nawet ze
duchy im si poddaj: "Wysawiam Ci, Ojcze, Panie nieba i ziemi, e zakrye te rzeczy przed
mdrymi i roztropnymi, a objawie je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdy takie byo Twoje upodo
banie" (k 10, 21).
5. Gosi Ewangeli
Dary Ducha nie zostaj nam dane jako cel sam w sobie, ani tym bardziej jako elemen
ty widowiskowe, ale jako znaki towarzyszce goszeniu Ewangelii.
Celem gwnym powinno by goszenie krlestwa Boego. Jezus powiedzia: "Idcie na cay wiat
Ewangeli wszelkiemu stworzeniu!... Tym za, ktrzy uwierz, te znaki towarzyszy bd..." (Mk
16,15 i 17).
Powinnimy przede wszystkim zatroszczy si o to, aby "i"... i "gosi", a dopiero kiedy to
czyni bdziemy i nasze goszenie zostanie przyjte, bdziemy mogli zobaczy "znaki".
Jeliby nasze modlitwy, na przykad o uzdrowienie, nie odniosy skutku, sprbujmy zbada c
zy jedn z przeszkd nie jest przypadkiem zaniedbanie goszenia. Choremu przede wszyst
kim powinnimy da Chrystusa, a dopiero potem prosi o jego dar - uzdrowienie. To Chry
stus powinien znale si w centrum uwagi, a nie charyzmaty. Odnowa w Duchu witym pragni
e sta si gwnie odkryciem na nowo Chrystusa.
OCENA CHARYZMATW
Ocena autentycznoci charyzmatw naley do Kocioa. Potwierdzi to papie Pawe VI w przemwi
do liderw katolickiej Odnowy Charyzmatycznej, zebranych w Grottaferrata z okazji
pierwszego wiatowego Kongresu Odpowiedzialnych tego Ruchu. Oto jego sowa:
"...ycie duchowe wiernych rozwija si pod okiem biskupw i kady z nich powinien aktywn
ie realizowa swoj odpowiedzialno pastersk w swej wasnej diecezji. Dobrze jest to przyp
omnie w obliczu owych oywczych fermentw odnowy, ktre budz tyle nadziei. Z drugiej str
ony, nawet najlepsze dowiadczenia Ruchu pokazuj jak trudno jest oddzieli ziarno od
plew. Jest wic niezbdne dzieo rozwanego rozeznania, a naley ono do kadego, kto postawi
ony zosta na stray Kocioa, "by nie gasi Ducha, lecz dowiadcza wszystkiego i zachowywa
, co dobre" (KK 12); (por. take 1 Ts 5,12 i 19-21). W ten sposb poda bdzie naprzd dobro
wsplne Kocioa, dobro, dla ktrego przeznaczone s dary Ducha (por. 1 Kor 12, 7: "Wszys
tkim za objawia si Duch dla wsplnego dobra)"3.
LICZBA CHARYZMATW
Ile jest Charyzmatw?
Czytalimy zawsze w naszych katechizmach, e darw Ducha witego jest siedem: mdro, rozum,
ada, mstwo, wiedza, pobono, boja Boa. Jest ich wic siedem (a gwoli prawdzie - sze w
ekstach hebrajskich; siedem pojawio si w tumaczeniu Septuaginty). Izajasz opisuje p
rzy ich pomocy cechy Mesjasza.
Ale w. Pawe w swym licie do Koryntian wymienia ich dziewi, o czym ju wspomnielimy wcze
ej. Rni si one od wymienionej na wstpie tego rozdziau listy siedmiu.
Siedem tradycyjnych darw zwizanych jest z wylaniem aski Boej. Stanowi one jakby cechy
i przyozdobienie samej aski. S ucielenieniem mocy duszy, pozwalajc jej dziaa aktywnie
, bez zbytniego trudu, pod wpywem Ducha witego.
Dziewi darw wymienionych przez Apostoa to objawienie si samego Ducha. Jeli obserwujemy
owe dary w dziaaniu, nie sposb nie rozpozna obecnoci Ducha witego, a wic objawienia si
Mocy Boej.
Lecz i lista w. Pawa nie jest kompletna. W swym Licie do Koryntian wspomina tylko t
e, ktre byy niewaciwie uywane, a w Licie do Rzymian wymienia take inne (Rz 12,3-8). Jes
zcze inne cytowane s w Licie do Efezjan (Ef 4,11). Niektre z nich powtarzane s wielo
krotnie, ale z caej twrczoci Pawowej moemy wyliczy 19 charyzmatw.
Nie moemy jednak przyj, e 19 stanowi graniczn liczb darw Ducha witego. Ma On ich nies
nie wiele, a poszczeglne z nich przeznaczone s dla kadego w zalenoci od potrzeb, jego
samego i czasw, w ktrych yje.
Nie moemy omwi wszystkich. Nasz przegld obejmuje tylko dziewi wymienionych w Licie do K
oryntian. One bowiem najczciej objawiaj si w grupach charyzmatycznych.
Bd si stara mwi o nich czerpic z osobistych dowiadcze i przey, jakie byy moim udzi
trzech lat codziennych spotka modlitewnych.
Niektre z moich stwierdze, szczeglnie kiedy przejdziemy do uzdrowie i rozeznania duc
hw, mog wyda si zbyt miae, ale to s przecie fakty, ktre mwi same za siebie... a prz
tom nie ma argumentw, ktre by je obaliy.
Dla wikszej przejrzystoci odstpimy od kolejnoci charyzmatw, w jakiej pojawiaj si one w
tekcie rdowym w. Pawa (1 Kor 12,4-11).
Proponujmy natomiast ich podzia na trzy grupy, a cay nowy ich ukad przedstawiamy po
niej:
PIERWSZA GRUPA: Charyzmaty sowa
1. Dar jzykw
2. Dar tumaczenia
3. Dar proroctwa
DRUGA GRUPA: Charyzmaty czynu (czynw?)
1. Dar uzdrawiania
2. Dar czynienia cudw
3. Dar wiary
TRZECIA GRUPA: Charyzmaty poznania
1. Dar rozeznawania duchw
2. Dar mdroci
3- Dar wiedzy

II. CHARYZMATY SOWA
DAR JZYKW
"Nowymi jzykami mwi bd" (Mk 16,17).
"Chciabym, ebycie wszyscy mwili jzykami"
(1 Kor 14,5).
Zaczniemy zatem od daru jzykw, charyzmatu najbardziej rozpowszechnionego wrd grup mo
dlitewnych, ale zarazem najbardziej dziwnego. Istotnie, wok niego nigdy nie brak b
yo polemik i nieporozumie, ktre zaczy si zreszt od chwili pierwszego objawienia si teg
daru przed Wieczernikiem w Jerozolimie.
Kiedy sam dowiadczyem, jak pewien kapan piewa w jzykach modlc si nade mn, wydawao mi
sz co tajemniczego, co pochodzi nie z tego wiata. Bya to prosta melodia, jakby koysan
ka o posmaku orientalnym, ktra przenikaa w gb duszy jak sodka pieszczota, a zarazem j
ak odwieajcy deszcz.
Teraz mijaj ju trzy lata, odkd sysz modlcych si w jzykach na kadym ze spotka grup ch
tycznych. Czsto modlcy si w sposb spontaniczny przechodz, niejako samoistnie, od wyraa
nia treci w jzyku swojego kraju do modlitwy i pieww w jzykach, przy czym kady z nich c
zyni to w charakterystyczny dla siebie sposb, rnicy si od innych.
Podczas Kongresu Charyzmatycznego w Notre Dame, South Bend w stanie Indiana (USA
), w czerwcu 1974 roku, syszaem dobrze ponad trzydzieci tysicy osb wychwalajcych Pana
w trzydziestu tysicach rnych jzykw!
Byo to wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, nie majce chyba rwnych w caej historii Koci
oa.
Dobrze byoby wic wiedzie co wicej o tym pierwszym darze Ducha.
Jest tak stary jak sam Koci.
Brak jakiejkolwiek bezporedniej wzmianki na ten temat w Starym Testamencie, a i z
a ycia Jezusa dar ten nie objawia si jeszcze, a jednak On go ju przyobieca przed wstpi
eniem do nieba: "... te znaki towarzyszy bd... nowymi jzykami mwi bd..." (Mk. 16,17).
Apostoowie, bdc ludmi prostymi, bez wyksztacenia, nawet nie mogli zdawa sobie sprawy z
tego, co oznacza ta obietnica. Jedyny jzyk, jaki znali ci biedni rybacy z Galile
i, by lokalnym dialektem. W czasie Zielonych wit dane im byo pozna osobicie i dowiadczy
tej dziwnej aski, jak i dowiadczy nie zawsze pozytywnej reakcji tumu.
Przeczytajmy, co pisze na ten temat autor Dziejw Apostolskich: "Nagle da si sysze z n
ieba szum, jakby uderzenie gwatownego wichru i napeni cay dom, w ktrym przebywali. Uk
azay si im te jzyki jakby z ognia, ktre si rozdzieliy, i na kadym z nich spocz jeden
zyscy zostali napenieni Duchem witym, i zaczli mwi obcymi jzykami, tak jak im Duch pozw
ala mwi".
Przebywali wtedy w Jerozolimie poboni ydzi ze wszystkich narodw pod socem. Kiedy wic p
owsta w szum, zbiegli si tumnie i zdumieli, bo kady sysza, jak przemawiali w jego wasn
jzyku. "Czy ci wszyscy, ktrzy przemawiaj, nie s Galilejczykami?" - mwili peni zdumieni
a i podziwu. Jake wic kady z nas syszy swj wasny jzyk ojczysty? - Partowie i Medowie,
Elamici, i mieszkacy Pamfilii, Egiptu i tych czci Libii, ktre le blisko Cyreny, i przy
bysze z Rzymu, ydzi oraz prozelici, Kreteczycy i Arabowie - syszymy ich goszcych w na
szych jzykach wielkie dziea Boe" (Dz 2,2-11).
Zdumiewali si wszyscy i nie wiedzieli, co myle: "Co to ma znaczy?" - mwili jeden do d
rugiego. "Upili si modym winem" - drwili inni.
Tak wygldao pierwsze objawienie si daru jzykw, ktre zarazem czyo si z powstaniem Ko
Odwrotna sytuacja ni w przypadku wiey Babel; wtedy z powodu rnych jzykw ludzko si roz
zya, teraz dziki darowi jzykw z powrotem si jednoczy.
Ale co wydarzyo si naprawd w owych dniach?
Z jednej strony mamy stu dwudziestu charyzmatykw, ktrzy po wyjciu z Wieczernika chw
alili Boga w jzykach rnych od dialektu, jakim posugiwali si dotd; z drugiej strony rno
dny tum suchaczy rozpoznawa w tych dwikach poszczeglne wyraenia ze swoich jzykw ojczy
h.
Dzi zadajemy sobie pytanie: jak to moliwe, e jedni suchali zdumieni i wychwalali Bog
a, podczas gdy inni zareagowali w cakiem odmienny sposb, drwic i wymiewajc?
Egzegeci daj na to pytanie rne odpowiedzi.
Nie wydaje si prawdopodobne, eby cud dotyczy tylko suchajcych, jak twierdz niektrzy, to
znaczy, eby ich uszy odbieray to, czego w ogle nie mwili Apostoowie. Wszak w. ukasz m
wyranie, e ci, ktrzy wyszli przed Wieczernik, "zaczli mwi obcymi jzykami, tak, jak im
Duch pozwala mwi". Oczywiste jest wic, e cud obejmowa usta mwicych. Jak zatem wyjani
reakcje ze strony tumu?
Wydaje mi si najlepszym takie wyjanienie tych wydarze:
Ot audytorium skadao si z dwch grup suchaczy. Byli tam ydzi z Jerozolimy, znajcy wy
k hebrajski, oraz ydzi z diaspory, uywajcy oprcz hebrajskiego jzykw krajw, ktre zamies
iwali. Przybyli oni specjalnie z okazji wit. Pierwsi syszc z ust Galilejczykw dziwne
i niezrozumiae sowa, skwitowali to krtko: "Upili si modym winem". Drudzy w tym samym
czasie syszeli i rozumieli jzyki swych krajw zamieszkania, a podziw wzbudzi widok pr
ostych, niewyksztaconych ludzi, ktrzy w dodatku nigdy nie opuszczali Palestyny. Re
akcja drugiej grupy bya inna: zdziwienie przerodzio si w ch wsplnego wychwalania Boga.
By to dar powszechny w Kociele pierwotnym
Po Zielonych witach dar jzykw rozprzestrzeni si, obejmujc take innych wiernych. Znajdu
my go, na przykad, w rodzinie Korneliusza (Dz 10,46) i wrd nowo ochrzczonych z Efez
u (Dz 19,6), zawsze jako przejaw obecnoci Ducha witego.
w. Pawe mwi o nim w Licie do Koryntian jako o zjawisku powszechnym wrd wsplnot i nie do
maga si jego ograniczenia, a pragnie tylko wprowadzi wikszy porzdek przy korzystaniu
z tego daru. On sam potwierdza swoje osobiste dowiadczenia: "Dzikuj Bogu, e mwi jzykam
i lepiej od was wszystkich..." (1 Kor 14,18).
Pragnie przy tym, eby ten Dar obejmowa jak najwiksze rzesze wiernych. "Chciabym, ebyci
e wszyscy mwili jzykami..." (1 Kor 14,5). Po upywie pierwszego wieku zanikaj informa
cje o szerszej obecnocitego charyzmatu, jakkolwiek pojedyncze przypadki witych potw
ierdzaj jego trwanie w historii Kocioa. Jednym z nich by w. Franciszek Ksawery, Probo
szcz z Ars, ale byli i inni.
Czym jest w istocie swej dar jzykw?
Co moe oznacza "mwienie w jzykach" lub "nowe jzyki", albo te "posiadanie daru jzykw"?
r ten, zwany te glosolali, to przede wszystkim modlitwa skierowana do Boga. Nie je
st jej celem przekazywanie informacji i myli wsplnocie. Jest to forma wychwalania
Boga, a nie goszenie sowa.
Podczas Zielonych wit charyzmatycy z Wieczernika w ten wanie sposb pragnli wyrazi chwa
Nie byo natomiast ich gwnym celem przekazywanie nowych prawd zebranemu tumowi. Tego
ostatniego dokona w. Piotr w swoim jzyku rodzinnym, ktry wszyscy rozumieli. A w. Pawe
potwierdza: "Ten bowiem, kto mwi jzykiem, nie ludziom mwi, lecz Bogu. Nikt go nie sy
szy (to znaczy nie rozumie), a on pod wpywem Ducha mwi rzeczy tajemne" (1 Kor 14,2)
.
Jest to rodzaj modlitwy prywatnej, kontaktu midzy nami a Bogiem, nawet jeli prakty
kowana jest w obecnoci innych: "Ten, kto mwi jzykiem, buduje siebie samego..." (1 K
or 14,4).
Czasem moe jednak przyj form przekazu jakiej informacji wsplnocie, ale wwczas potrzebne
jest tumaczenie, co zaleca Aposto Pawe: "Gdyby nie byo tumacza, nie powinien mwi na zg
romadzeniu; niech za mwi sobie samemu i Bogu!" (1 Kor 14,28).
Jest to modlitwa wykonywana w jakim nieznanym jzyku, ktrego nikt nie sysza i nie zbad
a.
S to zdania, ktrych znaczenie nie jest jasne w sposb rozumowy. Jest to recytacja sw,
ktre nie s przekazywaniem myli zrodzonych wczeniej w umyle.
Jest to uycie jzyka do przekazywania Panu odczu, ktre nie pochodz od nas samych.
Posiadanie daru jzykw nie oznacza znajomoci jakiego jzyka w ludzkim tego sowa znaczeni
u, z reguami gramatycznymi, skadni i mnstwem swek, ktrych znaczenie mona by przetumac
icy bowiem mwi tylko to, co sugeruje mu Duch wity, bez zrozumienia nawet sensu wypow
iadanych sw. Czowiek obdarzony tym darem nie wpada w trans, nie przyjmuje dziwnych
ekstatycznych pz, ale modli si w peni wadz umysowych, przy penej wiadomoci tego, co si
nim dzieje. Jest w peni wolny, moe zacz, kiedy chce i skoczy, kiedy uzna za stosowne.
Jest jednym ze zwykych ludzi modlcych si we wsplnocie, tyle tylko, e usta jego wypowi
adaj nieznane sowa.
Modlitw w jzykach moglibymy porwna do recytacji tekstw aciskich, takich jak "Tantum er
" albo do litanii piewanych przez wieki Jezusowi, Najwitszej Panience czy innym witym
. Prosty lud nie zna sensu pojedynczych aciskich sw, oglnie jednak wyczuwa atmosfer gl
yfikujc czy proszc, emanujc z caej modlitwy. Z t rnic jednake, i tekst mg by z
, a wic powtarzany przez innych dokadnie w ten sam sposb. W przypadku glosolalii ni
e da si modlitw spisa ani powtrzy, bo wargi wymawiaj sowa spontanicznie. Nie mona tu m
o zbiorowej psychozie, poniewa kady w grupie modli si w inny sposb, a zdarza si, e nie
ktrzy otrzymuj ten dar, kiedy s sami w pokoju, nawet po wielu dniach lub tygodniach
od momentu chrztu w Duchu.
Jest to modlitwa szczeglnego rodzaju, ktra pochodzi bezporednio od Ducha witego (1 Ko
r 12,11).
Nawet jeli nie rozumie si znaczenia sw, czuje si, e jest to jakby wypowiadanie niewypo
wiedzialnego, modlitwa, ktra przewysza wszelkie inne formy modlitwy prywatnej. Dod
aje jej ona dodatkowego wymiaru. Wymawiajc lub powtarzajc zaledwie kilka dziwnych
sw, zanurzamy si w niezwyky klimat odwiecznej tajemnicy, ogarnici zostajemy gbokim odcz
uciem radoci i pokoju, tak, e obecno Boa staje si ewidentna, prawie dotykalna.
Czy s to istotnie prawdziwe nowe jzyki?
Wielu nurtuje to pytanie, czy modlc si w jzykach, stosuje si jaki konkretny jzyk, ktry
moe by zdefiniowany poprzez prawa gramatyki, skadni czy fonetyki, albo te wydawane s
jakie tajemnicze dwiki nie do rozszyfrowania?
Moe to by i jedno, i drugie. S tacy, ktrzy utrzymuj, e przede wszystkim s to sowa praw
iwego jzyka mwionego. Z bada nad zjawiskiem glosologii, dziki nagraniom dwikowym i ana
lizie modlitwy rnych grup charyzmatycznych, wynika, e niektre sowa pochodz z martwych
dzi jzykw wschodnich: aramejskiego, starohebrajskiego, jzykw syryjskich itp. Inne za p
ochodz z jzykw i dialektw do dzi uywanych. Generalnie biorc my, ludzie Zachodu, otrzymu
jemy dar mwienia jzykami azjatyckimi, a zwaszcza dialektami Dalekiego Wschodu. Jest
wiele wiadectw Japoczykw czy mieszkacw Indonezji, ktrzy uczestniczc w niektrych spotk
iach modlitewnych w Ameryce i Europie, syszeli swj wasny jzyk, wymawiany w sposb dosk
onay.
Pozwol sobie zacytowa wasny przykad.
Ot kilka miesicy temu, w jednym z miast na Wyspach Dziewiczych, modlc si nad pewn kobi
et aby otrzymaa chrzest w Duchu witym, usyszaem w pewnym momencie, jak zacza wychwala
a w doskonaym jzyku woskim. Nie znaa ona znaczenia adnego z tych woskich sw, ktrych u
i te nie wiedziaa w ogle, e by to jzyk woski.
To, co zadziwia najbardziej suchajcych modlitwy w jzykach, to dokadno i czysto wymowy
wnych gosek, zwaszcza gardowych, w normalnych warunkach nie do wymwienia, jeli kto nie
urodzi si w kraju, gdzie uywa si ich na co dzie.
Pani, o ktrej powiedziaem wczeniej, nie tylko wymawiaa poprawnie woskie sowa, ale miaa
doskonay poudniowy akcent.
Czemu suy dar jzykw?
Jeli jest to dar Ducha witego, musi mie jaki cel.
Istotnie, wyjania nam go w. Pawe: "Podobnie take Duch wity przychodzi z pomoc naszej s
oci. Gdy bowiem nie umieny si modli tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia si za nami
w baganiach, ktrych nie mona wyrazi sowami. Ten za, ktry przenika serca, zna zamiar Duc
ha, wie, e przyczynia si za witymi zgodnie z wol Bo" (Rz 8,26-27).
Tak wic jest to modlitwa, ktr Duch wity ma przygotowan dla nas, aby w chwili naszej sab
oci zastpi nasz niezdarno, nieumiejtno, a nawet brak rozeznania co do naszych prawdzi
potrzeb, pragnie i oczekiwa, a zwaszcza potrzeb wsplnoty.
Jest to modlitwa najbardziej odpowiednia do okolicznoci ze wszystkich moliwych. Wi
emy bowiem, e Duch wie najlepiej jakich uy sw, aby trafiy wprost do serca samego Boga.
Jest to najatwiejszy sposb, aby odda si do dyspozycji Ducha witego. Niech On w sposb ni
eskrpowany ograniczeniami ludzkimi chwali Jezusa i Ojca, uywajc naszych ust tak, ja
k sam chce.
W wietle dotychczasowych faktw modlitwa ta wykazuje niezwyk skuteczno przy przezwycian
pokus i probach o szczeglne aski. Nie zabija naszej osobowoci, poniewa nie jestemy ta
k zupenie pasywni. To my modlimy si naszymi wargami zgodnie z nasz wasn wol. Wicej, naw
et nasza osobowo staje si w maksymalnym stopniu dowartociowana, poniewa nasze sowa doc
ieraj poprzez moc Ducha do tronu Boga samego.
Jest jeszcze jeden pikny powd, ktry usprawiedliwia pragnienia modlenia si w jzykach.
Znajdujemy go w Licie w. Pawa do Filipian, do ktrych mwi w ten sposb: "...aby wszelki
jzyk wyzna, e Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca" (Fil 2,11).
"Wszelki jzyk"! A wic wszystkie jzyki, jakimi mwiono na wiecie od jego stworzenia po
dzie dzisiejszy. A wic i jzyki, jakimi bdzie si jeszcze mwi w przyszoci. Wszystkie on
winny wyzna, e Jezus jest Panem.
Jeli to nie moe doj do skutku, poniewa wiele jzykw zamilko zanim Jezus przyszed na w
obecnie nie wszystkie narody s w chrzecijastwie, Duch wity bierze owe jzyki i obdarow
uje tych, ktrzy w imi tamtych narodw gotowi s krzycze, e Jezus jest Panem, na chwa Ojc
S to najrniejsze jzyki, ale z ich poczenia powstaje potny i wspaniay chr wszystkich
zjednoczonych w wychwalaniu Boga.
Tak jak kade ze stworze Boych, od najmniejszego robaczka po gwiazdy i galaktyki, ma
swj oryginalny sposb goszenia wielkoci Boga, tak te i my, stworzenia rozumne, mimo rny
ch jzykw, tworzymy razem jedyny w swoim rodzaju harmonijny koncert.
Kiedy otrzymuje si dar jzykw?
Nie mona okreli staej reguy.
Niektrzy otrzymuj go dokadnie w chwili chrztu w Duchu witym. W czasie gdy grupa modli
si jeszcze nad nimi, daje si sysze z ich ust potok niezwykych sw, ktre wyraaj gbo
wajc si wokoo jak rzeka po przerwaniu tamy. Czasami jest to posta doskonale uformowan
ej modlitwy, recytowanej wolno, ale pewnie.
Innym razem z ust wychodzi jedno krtkie zdanie albo pojedyncze sowo. Po pewnym cza
sie, jeli osoba posusznie recytuje owe monosylaby, dochodz do nich inne zdania, a do
uoenia si tych fragmentw w kompletn ju cao.
S tacy, ktrzy otrzymuj ten dar po kilku dniach lub tygodniach, w okolicznociach cakie
m odmiennych od tych w grupie modlitewnej. Moe to nastpi podczas modlitwy, ale i po
dczas zwyczajnych, codziennych czynnoci. Podczas spaceru lub te w czasie snu.
Czy jest to dar dla wszystkich?
Niekoniecznie.
My, katolicy, w odrnieniu od klasycznych zielonowitkowcw, twierdzimy, e mona otrzyma "
rzest w Duchu", nawet jeli nie bdzie mu towarzyszy dar jzykw.
Jednak na og otrzymuj go wszyscy ochrzczeni w Duchu, o ile nie wystpi jakie przeszkody
i bdzie miaa miejsce wsppraca z Dawc tego daru.
Jak otrzyma dar jzykw?
Powiedzielimy ju, e wymagana jest pewna otwarto i wsppraca czowieka z Duchem witym.
Modlitwa w jzykach jest bowiem tajemnicz kombinacj elementw boskich i ludzkich, a i
inicjatywa wychodzi zarwno ze strony Boga, jak i czowieka. Zwyko si mwi: "Bez Ducha ty
sam nie moesz uczyni nic, ale i On bez ciebie nie zechce nic uczyni". Duch dostarc
za elementw zasadniczych, to znaczy materii i formy modlitwy. My powinnimy wsppracow
a przy pomocy rodkw dodatkowych: woli, jzyka, gosu, odwagi potrzebnej do odezwania si
itp. Nasza wsppraca jest jednak niezbdna. Dla jednych jest atwa, od drugich natomias
t wymaga wysiku, odwagi i cierpliwoci. Jedni i drudzy w kocu osigaj ten sam skutek.
Oto kilka sugestii praktycznych, popartych dowiadczeniem.
1 Zaczyna si wychwala Pana na gos, sowami nasuwajcymi si spontanicznie, bez wstpnego ic
h przygotowania, nie zwracajc pocztkowo wikszej uwagi na form.
Zalecane jest powtarzanie wiele razy szybko wezwania "Abba, Ojcze!".
2 Po kilku minutach mona zaprzesta wymawiania znanych sw i prbowa wydoby z garda dwi
znaczenia. Jest to moment, kiedy Duch wity moe wkroczy ze swym wasnym sownictwem. Zac
zynaj wtedy wypywa z naszych ust dziwne goski, do tej pory nie syszane, powodowane ja
kim impulsem wewntrznym, dziwn si, ktra zdaje si porusza naszym jzykiem. Ale nie zaws
usi to przebiega w ten sposb. Kilka dni temu pewna omioletnia dziewczynka, podczas
modlitw nad ni, zacza mwi poprawnie jzykami, ale w taki sposb, w jaki mae dzieci ucz
yta - sylabizujc poszczeglne wyrazy, jak na pocztku pierwszej klasy.
Od tego wszake momentu trzeba zapomnie o znanych sowach modlitw we wasnym jzyku, a po
wtarza gono owe dziwne, niezrozumiae dwiki. Niektrzy od razu otrzymuj dar wygaszania
itw cakowicie skomponowanych i kompletnych. Nie pozostaje im nic innego, jak tylk
o kontynuacja tego sposobu. Inni otrzymuj zaledwie dwa, trzy sowa. Nie naley si mart
wi: powtarza cierpliwie owe monosylaby, a inne sowa dojd z pewnoci. Kto wypowiedzia kil
ka sw, bdzie mu dane wypowiada tysice dalszych. Nie mona si dziwi, e na pocztku trud
e wymwi niektre dwiki, nasz Pan uraduje si syszc nas wychwalajcych Go w ten sposb, n
mama syszc pierwsze sowa dziecka, nieporadne jeszcze i ledwie zrozumiae. Dar ze stro
ny Ducha witego jest doskonay, ale ze strony otrzymujcego go moe zabrakn penej akcepta
i.
Partytura utworu jest doskonaa, ale czasami instrument nie nada za mistrzowsk lini me
lodyczn. Powoli i cierpliwie bdzie mona doczeka si sytuacji, w ktrej w dar doskonay w
ie doskonay sposb zostanie odebrany i wykorzystany.
Komu natomiast, mimo ogromnych wysikw, nie uda si wydoby nic, nie powinien traci odwa
gi. Dar jest w zasigu rki. Wystarczy stara si go cierpliwie wydoby. Najwaniejsze - bez
zdenerwowania i niepokoju. Niektrzy nie otrzymuj go wcale, poniewa obawiaj si prosi D
ucha witego o ten dar, zamiast troszczy si o to, by jak najlepiej wysawia Dawc darw i
dczas modlitwy wielbicej przej do praktyk opisanych wczeniej.
Kiedy naley modli si w jzykach?
Poniewa jest to modlitwa prywatna, mona modli si w ten sposb ile razy i kiedy zechcem
y. Kiedy jestemy sami w pokoju, albo pord tumu. Spacerujc albo pracujc. Szczeglnie za
lecany jest sposb modlitwy podczas spotka modlitewnych, kiedy prosi si o "chrzest w
Duchu", modlc si nad chorym o jego uzdrowienie, podczas uwalniania od demonw, albo
kiedy prosi si o szczeglne aski, cuda itp.
Poza tym bardzo przydatna jest modlitwa w jzykach, kiedy jestemy zmczeni, roztargni
eni i nie jestemy w stanie modli si w inny sposb, a take w trudnych chwilach naszego y
cia, w stanie depresji, przed wanymi decyzjami.
W kocu moemy modli si w jzykach zawsze wtedy, kiedy chcemy wychwala Pana, a nie znajdu
jemy odpowiednich sw. Taka modlitwa nie zastpuje innych form, ale przygotowuje do n
ich. Niektrzy kapani stwierdzaj niezwyk jej skuteczno w przygotowaniach do Mszy w. alb
przed odmawianiem Brewiarza. w. Pawe zachca nas do nieustannego korzystania z tego
daru: "Przy kadej sposobnoci mdlcie si w Duchu!" (Ef 6,18). Jaka moe by skuteczniejsza
modlitwa w Duchu ni ta, kiedy On sam modli si w nas i poprzez nas?
Czy mona utraci dar jzykw?
Dar jzykw, w odrnieniu od innych charyzmatw, zostaje nam dany na zawsze, aby korzysta
z niego nieustannie. Lecz gdy kto z niego nie korzysta, powoli moe doj do sytuacji p
odobnej, jak z innymi jzykami obcymi. Przypomina wtedy talent zakopany w ziemi, k
try zbutwia lub zardzewia.
piew w jzykach
Niektrzy razem z darem sw otrzymuj dar piewu. Oglnie biorc, jest to zdolno wydobywani
ostej melodii o zabarwieniu orientalnym.
Jako dar jest on kompletny sam w sobie, ale i tu wymagana jest pewna wsppraca.
DAR TUMACZENIA
Jeli wic kto korzysta z daru jzykw, niech si modli, aby potrafi to wytumaczy" (1 Kor
3)-
" Gdyby nie byo tumacza, nie powinien mwi na zgromadzeniu" (1 Kor 14,28).
Tumaczenie jzykw jest kolejnym darem Ducha witego.
Polega na przekazywaniu wiadomoci, jakie pragnie zakomunikowa Duch wity w jzykach. W
pewnych momentach modlitwy jeden z obecnych moe powiedzie kilka niezrozumiaych zda,
ktre bd wiadomociami od Jezusa, obecnego zawsze wrd swego ludu, zebranego w Jego Imi.
Czasami moe to zosta wyraone poprzez piew w jzykach. Bywaj to sowa skierowane do caej
upy, bd te do kogokolwiek z zebranych. Osoba, ktra otrzymuje takie zadanie, czuje, e
w jej usta kolejno wkadane s sowa jedno po drugim, to znaczy po wypowiedzeniu na gos
pierwszego, nasuwa si nastpne i tak dalej. Umys nie jest zupenie z tym zwizany, a myl
i s jakby gdzie indziej. Trzeba wic sporej dozy odwagi i ogromnej wiary, aby zdecy
dowa si wypowiedzie tylko jedno sowo, ktrym w danej chwili osoba ta dysponuje, bez ja
snoci, co bdzie dalej.
Po zakoczeniu przekazywania wiadomoci w jzykach, grupa powinna pozosta w absolutnej
ciszy do momentu, w ktrym Duch zechce kogo obdarowa darem tumaczenia.
To wanie o przekazy w jzykach i ich tumaczenia mia niegdy pretensje w. Pawe, piszc do
Koryntian: Jeeli korzysta kto z daru jzykw, to niech mwi kolejno dwaj, najwyej trzej, a
jeden niech tumaczy! Gdyby nie byo tumacza, nie powinien mwi na zgromadzeniu; niech
za mwi sobie samemu i Bogu!" (1 Kor 14,27-28).
Dar tumaczenia nie jest literackim przekadem wiadomoci. Jest to zupenie oddzielny da
r, ktry nadaje sens caoci, a nie tumaczy poszczeglnych sw.
Bywa tak nieraz, e sam przekaz trwa bardzo krtko, a jego tumaczenie obejmuje znaczn
ie wicej sw. To pierwsze bowiem wyraane bywa nieznanymi zwizymi sowami, a drugie wymaga
odpowiedniego wyjanienia i nawietlenia.
Dar tumaczenia moe by dany tej samej osobie, ktra przekazywaa wiadomo "w jzykach". Mo
take udziaem innej osoby lub kilku osb.
Kto ten dar otrzyma, powinien mwi w pierwszej osobie, w imieniu Jezusa, tak, jak p
rzypuszczalnie brzmiaa wiadomo w Jzykach. Nie powinno si wic tak formuowa wypowiedzi:
an mwi e..." i zamieszcza treci jakby to byo opowiadanie przeywane przez kogo stojcego
boku. Lepiej jest zacz w prosty sposb: "Te oto rzeczy mwi Pan..." i mwi tak, jakby sa
m Jezus przemawia do wsplnoty w tym wanie momencie. On nie chce, eby opowiada o Jego so
wach z dystansu, ale chce mwi przez nas tak, jakby sam by wrd nas.
Czasem jest kilku tumaczy i zdarzaj si dziwne przypadki, kiedy jeden z nich nagle m
ilknie i urywa nawet w poowie zdania, a drugi kontynuuje, poczynajc dokadnie od teg
o momentu, w ktrym skoczy pierwszy.
Bywaj te przypadki jeszcze dziwniejsze.
Zdarza si podczas wsplnych spotka katolikw i protestantw, e ci ostatni otrzymuj dar tu
czenia i przekazuj informacje niezgodne zupenie z ich teologi, jak na przykad hymny
wychwalajce dziewiczo Maryi, albo jej Niepokalane Poczcie. A wic dwa dary, ktre si wzaj
emnie uzupeniaj: jzyki i ich tumaczenie.
Jeli kto korzysta z daru jzykw, niech si modli, aby potrafi to wytumaczy" (1 Kor 14,13
DAR PROROCTWA
"...i bd prorokowali synowie wasi i crki wasze..." (Dz 2,17).
"Troszczcie si o dary duchowe, szczeglnie za o dar proroctwa" (1 Kor 14,1)
Proroctwo, to specjalna wiadomo z nieba.
To przekaz radoci, wiata, napomnienia, odwagi, pocieszenia i nadziei.
To promie soca docierajcy do szarej ziemi. Deszcz zraszajcy wyschnit i spkan ziemi.
To gos samego Jezusa, ktry chce mwi do nas, oprcz tradycyjnych sposobw, take poprzez Du
cha witego. Chce mwi nam o mioci Ojca. Chce nas zapewni, e wci jest ywy i obecny po
roszczy si o kadego i nie s mu obce nasze osobiste problemy.
Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znie tego nie moecie. Gdy z
a przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do caej prawdy. Bo nie bdzie mwi od siebi
e, ale powie wszystko, cokolwiek usyszy, i oznajmi wam rzeczy przysze" (J 16,12-13
).
Jezus ma nam "wiele do powiedzenia", a Duch wity ma za zadanie przekaza nam "to, co
syszy". Posuguje si przy tym ludmi (niekoniecznie doskonaymi, bo wana jest wiadomo, a
ie kana transmisyjny). Podsuwa zatem sowa, ktre s zrozumiae dla wszystkich.
To jest wanie Proroctwo: mwi w imieniu Boga, przesa specjaln wiadomo wsplnocie od Pa
to by wiadomo dla pojedynczej osoby, a wszystko przy bezporedniej inspiracji ze str
ony Ducha witego.
W szerokim sensie kady gos, ktry mwi nam o Bogu, moe zosta nazwany proroctwem.
Tak wic moe nim by gos wewntrzny, gos sumienia, nauczanie Kocioa, goszenie sowa Boe
ury ascetyczne, duchowe konwersacje, dobre przykady, upomnienia rodzicw, przeoonych
i inne.
To s gosy, dziki ktrym Bg dociera do nas. Gos Boy poprzez stworzenie Boe. Wszystko to
wic pewien proroczy charakter.
Tu jednak mamy zamiar mwi o proroctwie w cisym sensie.
O specjalnych wiadomociach od Jezusa, przesyanych dziki darom Ducha witego. Wiadomocia
ch ograniczonych, jeli chodzi o tre przesania, jak i liczb suchaczy.
Jest to jakby komunikowanie si o charakterze prywatnym, intymnym, osobowym.
Oglnie biorc, proroctwo weryfikowane jest podczas spotka modlitewnych. Jeden z obec
nych moe poczu w pewnym momencie potrzeb powiedzenia czego. Nie ma gotowej myli w gowi
e, lecz tylko sowa, ktre przychodz jedno po drugim. Mwi w pierwszej osobie gosem pewn
ym, bez lku i bez ekscytacji. Moe si zdarzy, e w normalnych warunkach strach nie pozw
oliby tej osobie publicznie wydoby z siebie adnego sowa. Tu gos jest na pozr normalny,
ale ton i sia wypowiedzi nie pasuj czsto do charakteru mwicego.
Trudno jest opisa uczucia, ktrych si dowiadcza, syszc proroctwo dotyczce nas osobicie.
Serce bije i oddech wstrzymujemy, syszc jak Jezus interesuje si nami i naszymi osob
istymi problemami.
Kilka miesicy po moim "chrzcie w Duchu", podczas jednego ze spotka modlitewnych, k
tre akurat prowadziem, usyszaem dugie proroctwo skierowane do mnie osobicie. Zadraem z
adoci. Jezus mwi o moim przeszym yciu, o tym, co przeywam teraz, a take o mojej przysz
. Byo tam tyle szczegw, e suchaem zdumiony i zaskoczony. Pan wspomina nawet, e bardzo
byo mie czczenie przeze mnie Jego cudownego wizerunku jeszcze podczas mojego pobyt
u w seminarium. Pani, ktra wygaszaa to proroctwo wierszem i piewami, poznaa mnie po r
az pierwszy tego wanie dnia i nic o mnie nie moga wiedzie...
Proroctwo moe by dane w jzykach. Konieczna jest wtedy obecno tumacza, o czym mwilimy j
czeniej.
Moe jednak by nam dane w zwykym jzyku, jakim mwi si w danym kraju.
W praktyce proroctwami nazywamy kad wiadomo w jzykach, ktra podczas spotka modlitewnych
zostanie przetumaczona.
I tak jest naprawd. Nie moemy jednak zapomina, e mog by proroctwa nie dane nam w jzykac
h.
Tre proroctwa
Najczciej ludzie rozumiej pod sowem "proroctwo" przepowiadanie rzeczy przyszych.
Tak, przewidywanie przyszoci stanowi cz proroctwa, ale nie obejmuje cakowicie jego trec
i.
Prorokowa, mwimy, to znaczy przemawia w imieniu Boga, ktry ma tyle rzeczy do przekaz
ania swoim dzieciom, e nie ogranicza si tylko do informowania nas o przyszych wydar
zeniach.
Na og proroctwa, ktre syszymy podczas spotka modlitewnych, s to sowa dodajce odwagi, n
omnienia czy zapewnienia o ojcowskiej trosce ze strony Boga.
Tak rzeczywicie pojmowa je te w. Pawe: "Ten za, kto prorokuje, mwi ku zbudowaniu ludzi,
ku ich pokrzepieniu i pociesze" (1 Kor 14,3).
Nieraz w proroctwie moe by zawarty element ujawnienia wydarze przyszych, ale cel poz
ostaje ten sam: doda odwagi, nadziei, ufnoci. Pocieszy i da znak mioci.
Nigdy nie s to rozkazy. Nie ma miejsca narzucanie woli. S to, co najwyej, delikatne
upomnienia, a jeli istotnie gwnym celem byoby naprowadzenie na inn drog, odbywa si to
w atmosferze ojcowskiej serdecznoci. Nie ma nigdy sw przeraajcych, deprymujcych czy po
niajcych.
Jeli ujawniana jest przyszo, to odsaniany jest tylko splot wydarze. Nie s natomiast nar
zucane pewne sposoby postpowania i reakcje na te przysze wydarzenia.
Prorok Agabos przepowiedzia, na przykad, skutki podry w. Pawa do Jerozolimy. Mimo, e Ap
osto wiedzia o oczekujcym go tam pojmaniu i przeladowaniu i mimo namowy braci, nie z
rezygnowa przecie z podry, ktr przedsiwzi (Dz 21, 10-11).
Autentyczno proroctw
w. Pawe upomina nas: "Ducha nie gacie, proroctwa nie lekcewacie! Wszystko badajcie,
a co szlachetne - zachowujcie!" (1 Ts 5, 19-21).
Prawda graniczy zawsze z faszem, tote u boku autentycznego proroctwa mog znale si sowa
nieprawdziwe.
Jakie s wic kryteria oceny czy proroctwo ma cechy autentycznoci, czy nie?
Oto one w skrcie:
Powinno to zosta osdzone przez wsplnot, ktrej zosta dany przez Ducha witego dar rozezn
ania:
"Prorocy niech przemawiaj po dwch albo po trzech, a inni niech to roztrzsaj!" (1 Kor
14,29). "Na ustach dwch albo trzech wiadkw zawinie caa sprawa" (2 Kor 13,1).
2 W treci proroctwa powinny by elementy dodajce odwagi, pocieszajce, agodnie napomina
jce, wlewajce w serce nadzieje. Jeli za proroctwo nie zawiera nic innego, jak tylko
groby, wyrzuty, przepowiedzenie kar, ktre zasiewaj w duszach strach, przygnbienie, d
ezorientacj itp., powinno zosta osdzone jako faszywe.
3 Gwnym celem powinna by chwaa Boa. Wypowiadane sowa powinny wypywa z obfitoci mioc
Tak wic szczery dar Ducha nie powinien mie innych celw i innych motyww, jak wychwala
nie Chrystusa i budowanie Jego Ciaa Mistycznego.
Po tym mona pozna proroctwo jako dar Ducha witego i odrni bez wtpienia od przepowiedni
agw, astrologw, spirytystw, czarownikw i innego rodzaju "cudotwrcw". Dla takich osb pro
roctwo nie jest darem Ducha witego, ale zawodem, sposobem bycia, chci zwrcenia na sie
bie uwagi. Przeciw takim faszywym prorokom Jezus skierowa jedne z najostrzejszych
sw potpienia: "Wtedy owiadcz im: -Nigdy was nie znaem. Odejdcie ode Mnie wy, ktrzy dop
zczacie si nieprawoci!"" (Mt 7,23).
Zawsze byli na wiecie faszywi prorocy, ale jeszcze nigdy w takim stopniu jak obecn
ie nie szturmowali tak zaciekle budowli Boych. Dziwn moe si wydawa w wiecie techniki o
gromna popularno magw, przepowiadaczy przyszoci, wrbitw, chiromantw i im podobnych. Z
owaa w tej dziedzinie swoista moda. Miliony osb, ktre nie maj chwili czasu na przecz
ytanie chociaby jednego wersetu Pisma witego, nie przepuszczaj co rano okazji, by za
pozna si z horoskopem na dany dzie, cho zagadnici wprost mwi, e w to nie wierz. Lecz
czytaj kadego dnia, trudno wyobrazi sobie, eby zupenie nie wierzyli, a idc dalej, nie
mona wykluczy wpywu, jaki te przepowiednie wywieraj na ich ycie i ich przyszo. Co wic
iedzie na temat tych wszystkich przepowiedni?
Jeli nie s to czyste oszustwa, jeli nie s to prby zbicia majtku na ludzkiej atwowierno
, jeli nie s to prby manipulowania innymi, a w dodatku jeli czasem naprawd si speniaj
trzeba poszuka wyjanienia naturalnego, zapyta naukowcw, parapsychologw, a wreszcie sp
rawdzi, czy nie pochodz od zego ducha." Oto dlaczego mwimy, e prawdziwe proroctwo pow
inno by owocem mioci Boej. " W tym wietle jasne si staj sowa Chrystusa - przeciw fasz
prorokom, ktrzy, czasami niewiadomie, staj si narzdziem szatana i jako dopuszczajcy
si nieprawoci" siej zamieszanie i fasz w duszach wielu osb.
4 Pewno, e proroctwo dotyczce przyszoci jest autentyczne, mona osign dopiero wtedy,
stanie spenione, tote trzeba podchodzi do przepowiedni z ostronoci i pewn rezerw.
Nie zaleca si zbyt szczegowego analizowania poszczeglnych sw, ale uchwycenie i zatrzym
anie si na sensie i znaczeniu podstawowym. Jeli zdarzy si, e kilka nie znajcych si naw
zajem osb, w dodatku w zupenie innym czasie, miejscu i okolicznociach, przepowie to
samo przysze wydarzenie, to zanim przyszo je potwierdzi, mona ju proroctwo uzna za aut
entyczne.
Powracajc do sw dotyczcych mojej osoby, o ktrych napisaem ju wczeniej, to po dwch lat
od ich usyszenia rne osoby i w rnych miejscach mi je potwierdziy. Chciabym ponadto zazn
aczy, e dua cz przepowiedni dotyczcych przyszych wydarze spenia si ju w najdrobni
egach. Mona std wycign wniosek, e i pozostaa cz speni si niebawem.
Tre konkretnego przekazu albo proroctwa w oglnoci musi by zgodna z Pismem witym i naucz
aniem Kocioa. Jeli tak by nie byo, faszywo jest ewidentna. Duch wity nie moe zaprzec
sobie.
Ostatnie kryterium oceny autentycznoci proroctw, to ich treci.
Informacje zawarte w proroctwach powinny kierowa nas ku yciu nadprzyrodzonemu, roz
wija w nas ycie Chrystusa, pogbia wzajemn mio bratersk, budowa Mistyczne Ciao Pana
natomiast tre proroctwa pobudzi niezdrow ciekawo, wywoa fal chorobliwych pragnie, odw
nasz uwag od Boga - bez wtpienia bdzie je mona osdzi jako faszywe.
Cel proroctw
Cele proroctw zostay oglnie naszkicowane w Licie do Koryntian. Aposto Pawe tak pisze:
"Ten za, kto prorokuje, mwi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze"
(1 Kor 14,3).
"Mwi ku zbudowaniu ludzi". Proroctwo jest wic dla dobra innych.
Prorok jest tylko instrumentem na tyle cennym, na ile sprawi, e gos Boga dotrze do
czowieka.
"Ku zbudowaniu". Proroctwo jest potnym rodkiem pobudzajcym i oywiajcym siy duchowe. Uy
sowa odpowiadaj konkretnym okolicznociom i potrzebom. "Kto za prorokuje, buduje Koci"
(1 Kor 14,4).
"Ku pokrzepieniu". Proroctwo nie jest rozkazem. Jest zaproszeniem. Zaproszeniem
osobistym, poufnym, wrcz intymnym. Nie moe by na nie innej odpowiedzi, jak tylko wi
elka rado zapraszanego.
"Ku... pociesze". Proroctwo wlewa w serca odwag, dodaje ufnoci, roznieca nadzieje,
napenia po brzegi radoci.
S tam rwnie elementy pouczajce. "Moecie bowiem w ten sposb prorokowa wszyscy, jeden po
drugim, aby wszyscy byli pouczeni i podniesieni na duchu" (1 Kor 14,31).
W kocu proroctwo ma za cel przekonanie kogo, kto jest blisko nas, o tym, e Bg jest r
ealnie obecny pord nas: "Gdy za wszyscy prorokuj a wejdzie podczas tego jaki poganin
lub czowiek prosty, bdzie przekonany przez wszystkich, osdzony i jawne stan si tajnik
i jego serca; a tak, upadszy na twarz, odda pokon Bogu, oznajmiajc, e prawdziwie Bg j
est midzy wami" (1 Kor 14, 24-25).
Musz wam wyzna, e byem kiedy wiadkiem podobnej sceny. Pewnego dnia ujrzaem kapana pada
go na kolana, gdy z ust protestanta usysza w trakcie proroctwa takie sowa: "Bd szafar
zem moich sakramentw!...". w protestant powiedzia w ten sposb o Sakramentach, chocia
ich nie uznaje!
Prorocy
Prorok jest dorczycielem wiadomoci Boych dla ludzi. Tajemnicz figur, ktra yje midzy lu
, ale jest w cigym kontakcie z Wiecznoci. Prorocy od niepamitnych czasw zwizani byli ni
erozdzielnie z histori zbawienia. Za kadym razem, kiedy Lud Boy traci odwag, doznawa p
onienia, zawraca z drogi Boej, a nawet stawa si oporny wobec Boych praw, potny gos pr
przywraca utracon ufno, rado i nadziej. Stawa si gwarantem wiernoci Pana uczynionym
ej przyrzeczeniom.
Ide przewodni proroctw starotestamentowych by jednak przyszy Mesjasz. Sta treci wiadom
przekazywanych ludziom od Ojca by Jego Syn umiowany.
On to sta si nie jakim prorokiem, ale PROROKIEM jedynym w swoim rodzaju. Wszyscy in
ni, ze Starego i Nowego Testamentu, obracali si wok Niego. Ci, ktrzy Go poprzedzili
na tym wiecie, mieli za zadanie przygotowa Jego przyjcie. Ci, ktrzy dziaali po Nim, m
ieli przypomina Jego sowa.
W Starym Przymierzu Ojciec przez prorokw mwi o Synu, w Nowym - Syn objawi nam Ojca i
przemawia w imieniu Ojca. "Wielokrotnie i na rne sposoby przemawia niegdy Bg do ojcw p
rzez prorokw, a w tych ostatecznych dniach przemwi do nas przez Syna. Jego to ustan
owi dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego te stworzy wszechwiat" (Hbr 1, 1-2).
Zawsze jednak Duch wity jest tym, ktry inspiruje przekazy wiadomoci z nieba. Zarwno w
aspekcie nadziei na zbawienie, jak i korzystania z niego.
Antyczni prorocy byli ludmi wyjtkowymi. Wyposaeni byli przez Boga w specjalny manda
t do owiecania i pocieszania ludu Boego, a nieraz i do prowadzenia go. Ich misja m
iaa charakter cigy.
W Nowym Testamencie moemy wprawdzie odnale prorokw "z zawodu", to znaczy ludzi wybra
nych dziki powoaniu do tej specjalnej posugi -urzdu. Tak bowiem mwi w. Pawe: "I tak ust
anowi Bg w Kociele najprzd apostow, po wtre prorokw, po trzecie nauczycieli" (1 Kor 12
8).
A jednak u boku owego "urzdu proroka" by i jest take "dar proroctwa". O ile pierwsz
y dotyczy nielicznych, drugi dostpny jest wszystkim czonkom Mistycznego Ciaa, poniew
a kady z nich bierze udzia w misji prorockiej Chrystusa jako Gowy -moe wic mwi w Jego
ieniu. "...I bd prorokowali synowie wasi i crki wasze... nawet na niewolnikw i niewo
lnice moje wylej w owych dniach Ducha mego, i bd prorokowali" (Dz 2,17-18).
Aposto Pawe potwierdza: "Moecie bowiem w ten sposb prorokowa wszyscy" (1 Kor 14,31).
A jeli tak, to dlaczego nie dzisiaj?
Dzi, tak jak niegdy, potrzebujemy wszyscy nieustannego dodawania odwagi, co wzmocn
ioby nasz wiar i pozwolio zregenerowa nasze wyczerpane siy duchowe.
Take i dzi wiele wsplnot, jakby z trudem chwytajcych powietrze, czuje potrzeb oywczego
tchnienia Boego, ktre w duchowe puca wtoczy ycie. "Koci - powiedzia papie Pawe VI
buje wiecznie trwajcych Zielonych wit. Potrzebuje ognia w sercu, sw wypywajcych z ust i
proroczego spojrzenia".
Wszystkim mieszkacom ziemi wysuszonej i wypalonej, ludziom zniewolonym dobrobytem
i wasnymi sukcesami, dzisiejszemu czowiekowi zmczonemu, rozczarowanemu i zrezygnow
anemu, kady chrzecijanin moe i powinien oznajmi, e Chrystus yje, e jest obecny wrd na
blisko nas, e przygotowuje nieustannie nasze szczcie i stara si uly naszym cierpieniom
.

III. CHARYZMATY DZIEA
DAR UZDRAWIANIA
"Na chorych rce ka bd, i ci odzyskaj zdrowie" (Mk 16,18).
"Idcie i doniecie Janowi to, cocie widzieli i syszeli: niewidomi wzrok odzyskuj, chro
mi chodz, trdowaci doznaj oczyszczenia i gusi sysz;
umarli zmartwychwstaj" (k 7,22).
"Na chorych rce ka bd, i ci odzyskaj zdrowie!"
Konkretna obietnica Jezusa, ktrej nigdy nie traktowaem serio. Przez tyle lat byem p
roboszczem, odwiedziem setki chorych, ale przez myl mi nie przyszo, e mog ich uzdrowi
przez naoenie rk.
Tyle razy czytaem owe sowa, ale byem przy tym bardzo daleki od przypuszczenia, e mog
one dotyczy take mnie. Nawet kiedy wczyem si w Odnow Charyzmatyczn i mwiono mi, e w
odlitewnych bardzo czsto zdarzay si uzdrowienia, nie przekonywao mnie to. Kiedy wres
zcie dane mi to byo ujrze na wasne oczy, nie mogem duej wtpi.
Omielony tym, co robili inni wok mnie, naoyem i ja swoje rce na pewn mod kobiet, L.
pic na biaaczk. Lekarze nie dawali jej wicej, ni dwa miesice ycia. Musz przyzna, e
modlitwy nad ni poczuem jakby ogie ogarniajcy cae moje ciao. Co, jakby wstrzs elektryc
y przenikn mnie od stp do gw. Jeszcze tego samego wieczora poczua si lepiej.
Kilka dni po tym wydarzeniu lekarze stwierdzili cakowite wyzdrowienie.
Dzi jest zdrowa, czuje si dobrze i yje szczliwie na onie rodziny.
Patrzc z dystansu trzech lat mog stwierdzi, e widziaem ju wiele podobnych dowodw potwie
rdzajcych prawdziwo sw Chrystusa. Tak, On jest cay czas wierny swym obietnicom.
Warto zatem wej nieco gbiej w to zagadnienie, aby umie lepiej wykorzysta wspaniay chary
zmat uzdrawiania. Odkry, by moe, sekret, ktry przywrci umiech na twarzach i nadzieje w
sercu wielu chorych, a przy tym objawi jak wielki i dobry jest nasz Pan.
Rozwaajc problem tak delikatny, tak zawoalowany licznymi tajemnicami, ju na samym w
stpie dobrze jest zastrzec si, e nasze argumenty nie bd miay charakteru aksjomatyczneg
o; nie mona wic ich absolutyzowa adn miar i zbyt rygorystycznie podchodzi do wnioskw,
kie bdziemy wysnuwa.
Probierzem naszych obserwacji bdzie, jak zwykle, Pismo wite. Ono te bdzie mogo rzuci pr
omie wiata na ten problem, tak trudny do przeniknicia i tak tajemniczy.
W Ewangelii tkwi zaiste wiele mocy, ktra pozwoli nam pomaga i pociesza. W niej moemy
odkry rdo prawdziwej radoci.
Zacznijmy wic od pyta: czym jest choroba i jakie s jej przyczyny?
Chorb nie zsya Bg
Wszyscy, dobrzy i li, zwracaj si do Boga w przypadku dowiadczeniu choroby i nieszczcia
.
li obwiniaj Boga. Bluni i przeklinaj swj los.
Dobrzy wprawdzie nie zorzecz,ale czsto przyjmuj choroby z rezygnacj, jakby byy prb prz
otowan przez Boga, albo wrcz darem Boym.
Oto kilka stwierdze czsto spotykanych na ustach takich osb:
"Pan zesa t chorob: niech stanie si Jego wola";
"Pan chcia mnie skara zsyajc na mnie t
chorob";
"Pan pragnie, ebym odpokutowaa za swoje
grzechy cierpic w ten sposb";
"Godz si z tymi cierpieniami dla chway Boej";
"Pan zsya choroby na dobrych ludzi";
"Choroba jest znakiem wybrania przez Boga";
"Choroby s bogosawiestwem Boym".
Bardzo czsto wic Boga uwaa si z przyczyn i sprawc naszych cierpie.
Powiedzmy od razu, nie zwlekajc, e jest to koncepcja bdna, jeli nie nazwa jej wprost h
erezj. Tego typu idee maj swe rda w filozofii platoskiej, stoickiej czy manichejskiej.
Przenikny stamtd do chrzecijastwa i mistycyzmu redniowiecznego, chocia nie maj adnyc
dstaw w nauce wypywajcej ze Sowa Boego. Bg nie jest przyczyn naszych chorb. Nie moe ni
Choroby s zem, a adne zo nie moe od Niego pochodzi.
Wejdmy do jakiejkolwiek rodziny, gdzie jest chory, zwaszcza kto mody. Wszyscy: ojcie
c, matka, bracia, siostry - wszyscy s pogreni w blu... a Bg miaby si z tego cieszy?
Wejdmy do jakiegokolwiek szpitala: lekarze, pielgniarki dwoj si i troj aby uly cierpien
iom... a jedynie Pan nasz miaby by z tego zadowolony?
Nasze ciao jest dzieem, ktre wyszo z Jego rk ostatniego dnia tworzenia. Jak mgby czerpa
rado widzc jego zniszczenie?
Bg jest Ojcem, ktry kocha swoje dzieci mioci bez granic. A jak mgby kochajcy Ojciec by
czliwy, wysyajc swoje dzieci do szpitala i widzc je na ou boleci?
Nie ma nawet jednego fragmentu w Pimie witym, ktry mgby sugerowa, e choroby pochodz o
ga.
W Starym Testamencie nie mona wprawdzie jeszcze znale dobrze rozwinitej koncepcji Bo
ga jako Ojca. Dominuje tam idea Boga - Prawodawcy, ktry karze i nagradza. Przestr
zeganie Prawa zostaje nagrodzone obietnic dugiego i zdrowego ycia, choroby natomias
t uwaane s za przykre efekty niewiernoci Prawu.
Oto przykad:
Jeli wiernie sucha bdziesz gosu Pana, twego Boga, i bdziesz wykonywa to, co jest suszn
w Jego oczach, jeli bdziesz dawa posuch Jego przykazaniom i strzeg wszystkich Jego pr
aw, to nie ukarz Ci adn z tych plag, jakie zesaem na Egipt, bo Ja, Pan, chc by twym le
rzem" (Wj 15,26).
I inny przykad: "Bdziecie oddawa cze Panu, Bogu waszemu, gdy pobogosawi twj chleb i t
od. Oddal od ciebie wszelk chorob" (Wj 23,25).
O jednym ze zdobywcw Ziemi Obiecanej, o imieniu Kaleb, tak mwi Pismo wite: majc osiem
dziesit pi lat by zdrowy, silny i zdolny do walki nie mniej, ni w wieku czterdziestu
lat, a to dlatego, e poszed drog Pana i zgodnie z Jego wol wykona misj zlecon przez Moj
sza (Joz 14,10-11).
O samym Mojeszu czytamy: "W chwili mierci mia Mojesz sto dwadziecia lat, a wzrok jego
nie by przymiony i siy go nie opuciy" (Pwt 34,7).
Psalmy pene s obietnic dugiego ycia w szczciu: "On twoje dni nasyca dobrami: odnawia s
i modo twoja jak ora" (Ps 103,5).
Niektrzy utrzymuj, e nie byo Bogu mie nawet ofiarowywanie i zabijanie zwierzt. Dokadna
analiza tekstw Starego Testamentu sugeruje, e powicanie bykw, owiec i barankw nie byo p
otrzebne Bogu, ale wizao si z mentalnoci wczesnych ludzi, z przyzwyczajeniami egipskim
i samego Mojesza i z oglnym tem kultw pogaskich, z ktrego wyrasta hebrajski rytua reli
jny.
(Patrz Ps 40,7 i 50, 8-23; 1 Sam 15,22; Iz 1,11 i 66,3; Jer 6,20 i 7,21; Oz 6,6
i 8,13; Mt 9,13 i 12,7; Hbr 10,5-6).
On jest Bogiem ycia i "wszystko co yje, chwali Go", a nie to, co umiera. On woli "
powicenia przynoszce chwa" bardziej ni zabijanie ofiarnych zwierzt. U Izajasza mona od
le ju pierwsze zapowiedzi literackich opisw mioci Boga jako Ojca.
Jezus wyrazi to wprost:
"Gdy ktrego z was syn poprosi o chleb, czy jest taki, ktry poda mu kamie? Albo gdy
prosi o ryb, czy poda mu wa? Jeli wic wy, cho li jestecie, umiecie dawa dobre rady sw
dzieciom, o ile bardziej Ojciec wasz, ktry jest w niebie, da to, co dobre, tym, ktr
y Go prosz" (Mt 7,9-11).
Czy pomidzy owymi dobrymi rzeczami moe zabrakn zdrowia fizycznego?
Ojciec daje przecie dobre rzeczy swym dzieciom, a cierpienia nie s dobre. Nawet ci
, ktrzy nazywaj je bogosawiestwami Boymi, id szybko do lekarza i bior lekarstwa, a nie
imy nigdy, e leczenie jest przeciwne woli Boej. Zmaganie si z cierpieniem nie jest
przecie zmaganiem si z Boym przeznaczeniem, ani tym bardziej z Boymi bogosawiestwami.
Nie mona sobie wyobrazi kochajcego ojca, ktry moe uczyni swe dzieci szczliwymi, ale ni
chce tego zrobi. Kady ojciec jest naprawd szczliwy wtedy, kiedy jego dzieci s szczliwe
raz z nim.
Nasz Ojciec, Bg, pragnie da nam szczcie pene, niczym nie zakcone, najdoskonalsze z mol
ych. Pragnie tego bardziej, ni my sami jestemy w stanie pragn.
Choroby maj swe rdo w grzechu i pochodz od zego ducha.
S one istotnie zem samym w sobie i jak kade zo mog mie rdo jedynie w saboci ludzkie
e mog by wywoywane dziaaniem tego, ktry zo uczyni swym gwnym celem, to znaczy szatan
Cae zo jest konsekwencj grzechu pierworodnego.
W pewnym sensie mona powiedzie, e czowiek nie by, dziki asce Boej, przeznaczony do cie
ie, chorb i mierci. To grzech spowodowa utrat tej moliwoci i podda czowieka dziaaniu
eciwnych zdrowiu i szczciu: wpywom samego szatana.
Jezus nazwa go -wadc tego wiata" (J 12,31 i 14,30), poniewa w wyniku grzechu pierworo
dnego naby on pewn moc panowania nad stworzeniami Boymi i wykorzystuje od czasu do
czasu sw wadz przeciw nam.
Nawet jeli dzi widzimy naturalne przyczyny niektrych chorb, ich praprzyczyna siga, w
odlegych czasach, grzechu pierworodnego, a wic i tu szatan ma swj udzia.
Niektre choroby spowodowane mog by grzechem osobistym.
Nie chcemy przez to powiedzie, e kademu grzechowi ludzkiemu odpowiada jaka konkretna
choroba, ani tym bardziej, e choroby s tym powaniejsze, im ciszy by grzech chorego.
Jednake nie budzi wtpliwoci fakt, i niektre choroby maj swe rdo w niemoralnym sposobi
a. Kto, na przykad, nie zna straszliwych efektw wolnej mioci i narkotykw (choroby wen
eryczne i AIDS)? Kto nie sysza o smutnych statystykach zgonw spowodowanych paleniem
? Mwi si coraz wicej o zgubnych skutkach nadmiernego jedzenia, nie mwic o naduyciach a
lkoholu.
Rwnie w tych wszystkich przypadkach praprzyczyn jest zy duch, a wszelkie odchylenia
i dewiacje s niczym innym, jak zatrutym owocem, miertelnym skutkiem pierwszego grz
echu ludzkoci.
Sam Jezus nieraz pokazywa zwizek midzy grzechem a chorobami, dajc w ten sposb do zroz
umienia, e grzechy osobiste mog powodowa utrzymywanie si choroby. Paralitykowi, ktreg
o spuszczono przez dach do pomieszczenia, w ktrym naucza, powiedzia najpierw te sowa
: "Odpuszczaj ci si twoje grzechy" (k 5,20).
Innemu choremu, ktrego spotka w pobliu sadzawki Betesda, po przywrceniu mu zdrowia z
aleci: "Oto wyzdrowiae. Nie grzesz ju wicej, aby ci si co gorszego nie przydarzyo" (J
14).
Pawe Aposto uwiadamia Koryntian, e ich niewaciwe zachowanie podczas spotka eucharystycz
nych powoduje choroby i mier: "Kto bowiem spoywa i pije nie zwaajc na Ciao Paskie, wyro
k sobie spoywa i pije. Dlatego to wanie wielu wrd was sabych i chorych i wielu te umar
(1 Kor 11,29-39).
Inne choroby s konsekwencj cudzych grzechw.
Kt mgby zaprzeczy, e istniej wady dziedziczne? Kto nie przekona si jeszcze, e niekt
i nieuporzdkowane ycie moralne jednego pokolenia odbija si na zdrowiu przyszych poko
le?
Take oprcz niepodwaalnych praw dziedziczenia chorb i za, musimy by wiadomi spoecznych
dziaywa, ktre powoduj, e zarwno dobro, jak i zo jednego czonka wsplnoty nie moe pozo
wpywu na pozostaych czonkw.
S wreszcie takie choroby, ktre moemy uzna za efekt bezporedniego oddziaywania demonw. S
to przypadki zagniedenia si zego ducha w ciele ofiary. Jest kilka takich przykadw w Ew
angelii, gdzie gusi i lepi odzyskiwali utracone zmysy po uwolnieniu ich przez Jezus
a z obecnoci diaba: "Oto przyprowadzono Mu niemow optanego. Po wyrzuceniu zego ducha
odzyska mow" (Mt 9,32-33).
"Raz wyrzuca zego ducha u tego, ktry by niemy. A gdy zy duch wyszed, niemy zacz mwi"
14).
Mona wysun tylko jeden wniosek: wszystkie choroby, a wic i wszelkie dolegliwoci fizyc
zne maj w sposb poredni lub bezporedni zwizek z szatanem, ktry poprzez grzech pierworo
dny oddziaywuje na czowieka i pragnie nad nim zapanowa. Nie Bg wic, lecz diabe czerpie
rado z ludzkiego blu i nieszczcia, jakie wynikaj z chorb i mierci.
Uzdrowienia dokonane przez Jezusa On sam nazwa "dzieami Boymi", "sprawami Boga", ja
k napisane jest w Ewangelii Jana (J 9,3), natomiast choroby s bezsprzecznie dzieam
i i sprawami szatana.
Bg uwalnia nas od chorb
Obietnica odkupienia, dana po grzechu pierworodnym, obejmuje zapowied uwolnienia
od wszystkich konsekwencji wywoanych przez ten grzech.
Na wszystkie problemy zrodzone z owego fatalnego upadku Bg Ojciec odpowiada Wciel
eniem swego Sowa.
Aposto Jan mwi w swym licie, e: "Syn Boy objawi si po to, aby zniszczy dziea diaba"
8).
Wobec tych dzie, ktre objawiaj si w duszy kolejnymi grzechami, a w ciele rnymi dolegli
wociami i chorobami, Ojciec posa Syna, aby Ten uwolni caego czowieka nie tylko ze skut
kw, ale spod panowania szatana.
Zy duch ponis cakowit klsk, tak jak wczeniej cieszy si cakowitym zwycistwem.
Jezus Chrystus przyszed, aby uwolni nas od wszelkich uomnoci i chorb Przyszed On, aby
dokona nowego stworzenia, gdzie nie ma nawet odrobiny miejsca dla szatana.
Przyszed, aby uwolni nas od wszelkich chorb: od tych duchowych, wziwszy na siebie na
sze grzechy i od tych fizycznych, dwigajc nasze boleci. "Lecz On si obarczy naszym ci
erpieniem, On dwiga nasze boleci" (Iz 53,4), jak prorokowa Izajasz.
w. Mateusz widzi spenienie tego proroctwa wanie wtedy, gdy Jezus uzdrawia chorych: "O
n sowem wypdzi ze duchy i wszystkich chorych uzdrowi. Tak oto spenio si sowo proroka
asza: On wzi na siebie nasze saboci i nosi nasze choroby" (Mt 8, 16-17).
Tak wic, jeli uwolnieni jestemy z jarzma grzechu, poniewa "Pan zwali na Niego winy na
s wszystkich" (Iz 53,6), tak te jestemy uwolnieni od dolegliwoci fizycznych od mome
ntu, gdy "On wzi je na siebie". Jeli wic nie ma ju w nas grzechu, poniewa Jezus sam st
a si naszym grzechem, tak samo choroby nie maj prawa przebywa w nas od momentu, kied
y On wemie je w swoje posiadanie.
Jezus jest twrc nowego porzdku i nowego czowieka. W pierwszym Adamie znalelimy mier du
y i ciaa; w nowym Adamie powinna zosta odzyskana caa penia ycia, caa obfito ycia, ca
onao ycia bez chorb i mierci.
Kiedy Sowo przybrao ludzkie ciao, uwolnio ciaa spod wadzy szatana, odnawiajc w nich nie
iertelno.
Obniylibymy rang zwycistwa Chrystusa nad szatanem, jeli ograniczylibymy je tylko do dz
iedziny ducha ludzkiego.
Chrystus przyszed by tworzy nowy wiat. Nowe stworzenie wyszo wraz z Nim z grobu w cz
asie Wielkiej Nocy: "Oto przybytek Boga z ludmi: i zamieszka wraz z nimi i bd oni J
ego ludem", a On bdzie "BOGIEM Z NIMI". I otrze z ich oczu wszelk z, a mierci ju odtd n
ie bdzie. Ani aoby, ni krzyku, ni trudu ju odtd nie bdzie, bo pierwsze rzeczy przeminy
I rzek Zasiadajcy na tronie: "Oto czyni wszystko nowe" (Ap 21, 3-5).
A my jestemy zanurzeni w ten nowy wiat. Nie s to rzeczy, ktre przyjd, ale te, ktre ju p
rzyszy. w. Pawe mwi, e nowe stworzenie stao si ju w nas, jeli jestemy w Chrystusie:
kto pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, mino, a oto wszy
stko stao si nowe" (2 Kor 5,17).
Kiedy duch ponownie oywi ciao Chrystusa w grobie, da ycie jednoczenie caemu Ciau Misty
nemu: "A jeeli mieszka w nas duch Tego, ktry Jezusa wskrzesi z martwych, to Ten, co
wskrzesi Chrystusa Jezusa z martwych, przywrci do ycia wasze miertelne ciaa moc miesz
czcego si w was swego Ducha" (Rz 8,11).
W oryginalnym tekcie sowo "miertelne" wyraone jest greckim sowem "thneta" co oznacza
"poddane mierci".
Nie chodzi wic tu o martwe ciaa, ktre pewnego dnia zostan wskrzeszone, ale o ciaa, ktr
e teraz, jako poddane mierci, otrzymuj nowe ycie i s oywiane kadej chwili przez Ducha.
Jeeli tworzymy jedno ciao z Chrystusem, to dziki temu, e jedno ycie oywia zarwno gow
i czonki.
"Tak wic, gdy cierpi jeden czonek", pisze Aposto Pawe, "wspcierpi wszystkie inne czonk
podobnie gdy jednemu czonkowi okazywane jest poszanowanie, wspwesel si wszystkie czon
ki" (1 Kor 12,26).
Teraz Chrystus doznaje chway, a wic wszystkie czonki Ciaa Mistycznego uczestnicz w Je
go chwale.
Hebrajczycy nie pojmowali duszy i ciaa ludzkiego jako odrbnych elementw, jak to czy
nimy dzisiaj.
Mesjasz, ktrego oczekiwali, mia by wyzwolicielem caego czowieka, i tak si te stao. Cz
ka nie rozdzielonego sztucznie na owe dwa elementy. I taki wanie Jezus daje nam si
pozna ju od pierwszych dni swojej dziaalnoci apostolskiej.
Co Jezus czyni spotykajc na swej drodze chorych?
Uzdrawia wszystkich tych, ktrzy pojawiali si przed nim: uzdrawia na drogach, w domac
h, w synagogach, uzdrawia ich na odlego, jeli proszono go z wiar.
Poow treci zawartych na kartach Ewangelii Synoptycznych stanowi opisy uzdrowie.
Wielokrotnie moglimy sysze, jak poprzez owe cuda Jezus pragn okaza sw bosko i swj me
m. Po czci odnioso to skutek.
Wielu spord tumw otaczajcych Jezusa mwio w ten sposb: "Czy Mesjasz, kiedy przyjdzie, u
yni wicej znakw, ni On uczyni?" (J 7,31).
Nie mg to by jednak gwny motyw; przecie lekarz nie obchodzi swych chorych tylko po to,
by pokaza wszystkim sw biego zawodow.
Jezus zachowywa si w takich sytuacjach jak prawdziwy lekarz. Skromny lekarz. Niera
z prosi, by uzdrowieni nie mwili o tym nikomu.
Dla Jezusa uzdrowienia nie stanowiy jakiego ozdobnego dodatku upikszajcego jego misj.
On sam nie nazywa ich cudami, to jest wydarzeniami nadzwyczajnymi, wyjtkowymi, al
e "dzieami Boymi", i normalnymi "sprawami Boymi", stanowicymi rdze Jego misji zbawcze
j.
Pragn doda jeszcze, e na og panuje tendencja traktowania uzdrowie jako wydarze symbolic
znych, gdzie pod mask niedomaga fizycznych Jezus widzia nasze niedostatki duchowe.
Obecnie, nie wykluczajc cakowicie sensu alegorycznego, nie moemy nie podkreli ich asp
ektu fizycznego. Byy to uzdrowienia w sferze ycia biologicznego: lepi widzieli, chr
omi chodzili, trdowaci zostali oczyszczeni.
Wysacom Jana Chrzciciela, ktrzy pytali Go, czy rzeczywicie jest Mesjaszem, Jezus zad
emonstrowa uzdrowienia chorych cia a nie dusz: "Niewidomi wzrok odzyskuj, chromi ch
odz, trdowaci doznaj oczyszczenia i gusi sysz; umarli zmartwychwstaj..." (k 7,20-22).
Czy nie byy to wic najwaniejsze dziea, aby przekona wtpicych, e On jest tym, ktrego
wali?
Jak Jezus zachowywa si wobec chorych? adnemu z tych, ktrzy zwrcili si do Niego z prob
uzdrowienie, nie powiedzia: "Musisz pogodzi si z twoj chorob, bo jest to bogosawiestwo
oe i dowd wybrania ciebie przez Ojca". Uzdrawia natomiast wszystkich, uwaajc ich uomnoc
i za zo, ktre naley usun.
Nie odnajdujemy w Ewangeliach adnego ladu przekonywania kogokolwiek z chorych, aby
traktowali swoje cierpienia jako wol Bo. Jezus nie powiedzia nigdy: "Musisz cierpie
dla chway Boej!"
Mwi natomiast, e uzdrowienia, ktrych dokonywa, przyczyniaj si do powikszenia chway Oj
Stojc przed niewidomym od urodzenia, tak odpowiedzia na pytanie Apostow: "Ani on nie
zgrzeszy, ani rodzice jego, ale stao si tak, aby si na nim objawiy sprawy Boe" - i do
da: "Potrzeba nam peni dziea Tego, ktry Mnie posa, dopki jest dzie..." (J 9,3-4).
Dzieem Boga nie byo kalectwo owego ebraka, ale jego uzdrowienie. W ten sposb Jezus w
ypeni misj powierzon Mu przez Ojca, aby Ojciec dozna chway "dopki jest dzie".
Inny przykad, to paralityk z Kafarnaum, ktry nie wielbi Boga w chwili spuszczania g
o na ou z dachu, ale kiedy wsta ze swego oa: "I natychmiast wsta wobec nich, wzi oe,
ym lea, i poszed do domu wielbic Boga" (k 5,25). A wraz z nim wychwalali Boga rwnie wi
kowie tego wydarzenia: "Wtedy zdumienie ogarno wszystkich; wielbili Boga i peni boj
ani mwili: ..Przedziwne rzeczy widzielimy dzisiaj"" (k 5,26).
Ostatnie potwierdzenie odnajdujemy w opisie choroby i mierci azarza. Kiedy Jezus d
owiedzia si o tym, powiedzia, e "choroba ta nie zmierza ku mierci, ale ku chwale Boej,
aby dziki niej Syn Boy zosta otoczony chwa" (J 11,4).
Chwa Bo nie bya choroba, ale to, co nastpio po niej.
I rzeczywicie, siostrze zmarego, Marcie, powtrzy: "Czy nie powiedziaem ci, e jeli uwie
ysz, ujrzysz chwa Bo?" (J 11,40).
Marta nie ujrzaa chway Boej w czasie choroby brata, ale wtedy, kiedy wyszed on ywy ze
swego grobu.
Niektre spostrzeenia
1. Czy Jezus nie powiedzia: Jeli kto chce pj za Mn, niech si zaprze samego siebie, niec
h wemie krzy swj i niech Mnie naladuje"(Mk 8,34)?
Nie wydaje si, eby w tym tekcie chodzio o cierpienia wynikajce ze zego stanu zdrowia.
Raczej o te, ktre uczniowie, wierni nauczaniu swego Mistrza, znosili ze strony in
nych ludzi, to znaczy: przeladowania, dyskryminacje, najrniejsze ataki, a take rozcz
arowania, gorzkie sowa, ciar codziennych obowizkw, powicanie kadej minuty ycia na ot
peniania woli Boej. Ich suma stanowia doprawdy krzy kadego prawdziwego apostoa.
Jezus zaprasza nas do "wzicia go", jak czego, co nie tkwi w nas, ale jest niejako
na zewntrz; do "noszenia go", "co dnia" (k 9,23). Mog to by kopoty wynikajce z cigych
i i przykrych kontaktw z innymi. S to raczej powszechne problemy codzienne, a nie ch
oroby czy uomnoci, ktre maj charakter wyjtkowy.
Wiele razy Jezus gloryfikuje wyranie powicenia i cierpienia tego wanie rodzaju: "Bogosa
wieni jestecie, gdy ludzie wam urgaj i przeladuj was, i gdy z mego powodu mwi kamliwie
szystko ze na was" (Mt 5,11).
2. Choroby s poyteczne, gdy pozwalaj odpokutowa za nasze grzechy.
Twierdzimy raczej, e najlepszym zadouczynieniem jest mio.
Nie mona przeczyta w adnym fragmencie Nowego Testamentu, e Jezus czy Apostoowie dali od
pokutujcych grzesznikw jakich kar i umartwie cielesnych. Domagali si natomiast radyk
alnej przemiany ycia, zmiany mentalnoci, szczerego nawrcenia serca (metanoia).
Nawrconej grzesznicy odpuszczone zostay liczne grzechy, "poniewa bardzo umiowaa. A te
n, komu mao si odpuszcza, mao miuje" (k 7,47).
Szawowi, od niedawna nawrconemu, Jezus przepowiada wiele cierpie, to znaczy atakw na
niego, przeladowa, niezrozumienia, trudw i niebezpieczestw... dla Jego imienia, ale
nie z powodu chorb.
w. Pawe nie mg by czowiekiem sabym i chorowitym, jak niektrzy moe go sobie wyobraaj
czynicy takie rzeczy jak on, podrujcy z jednego do drugiego kraca wczesnego Imperium R
zymskiego, przebiegajcy niezmordowanie trasy z jednego do drugiego miasta, pyncy z
jednego portu do drugiego, nie mg by nieustannie nkany problemami zdrowia. Synny "ocie
dla ciaa", bardzo to prawdopodobne, nie by cierpieniem fizycznym, ale raczej cigym i
upokarzajcym oporem, z jakim si spotyka ze strony ydw i ich zwolennikw, gdziekolwiek
przebywa. To stanowio rzeczywicie pewien rodek zaradczy przeciw pokusie pychy, w jak
mogoby go wbi posiadanie tak licznych i niezwykych charyzmatw (2 Kor 12,5-7). W tym
wanie kontekcie Aposto wychwala swoje saboci, wymieniajc je wyranie: obelgi, niedostat
, przeladowania i uciski z powodu Chrystusa (2 Kor 12,10).
3- Choroby, nawet jeli Bg ich nie chce, s jednak smutn rzeczywistoci naszego dnia pows
zedniego.
Tak, grzech jest bolesn rzeczywistoci naszego ycia codziennego, cho Bg tego nie pragni
e. On przez jaki czas to toleruje, ale przyzwolenie na istnienie czego nie oznacza
akceptacji, ani tym bardziej pogodzenia si z tym.Bg nie chce aby grzech by w nas.
Podobnie jest z chorobami i cierpieniami fizycznymi. Bg je toleruje, ale nie chce
, eby opanowyway nasze ciaa. Tak jak grzech niszczy w nas ycie i ducha Boego, tak i c
horoby niszcz arcydzieo Boego stworzenia - dzieo Boych rk.
Zarwno grzech, jak i choroby, to dwa przejawy za, ktre nie bd miay prawa objawia si w
wym stworzeniu, poniewa obydwa maj te same korzenie: zo.
Ze swej strony Bg uczyni wszystko, eby zo wykreli z historii wiata, ale teraz pozostao
eszcze sporo do zrobienia z naszej strony.
4. Jeli nawet choroby nie s zsyane przez Boga, to su Mu do upominania grzesznikw, do wz
ywania do nawrcenia.
Z pewnoci, nawet kochajcy ojciec moe uy bardziej drastycznych rodkw, jeli pene mio
ia okazuj si nieskuteczne. Choroba moe rzeczywicie suy upomnieniu. Moe przerwa ycie
zone wbrew planom Boym. Moe sta si dzwonkiem alarmowym w przypadkach, gdy inne sposo
by opamitania si zawodz.
W naszym przypadku nie moemy zapomina, e jeeli nawet Ojciec Niebieski "choszcze swoje
dzieci", to kocha je ogromnie, mimo licznych grzechw. Jego serce pacze nie mniej,
ni serce tego, kto jest dowiadczany chorob i jeli Bg ucieka si do tego ostatecznego ro
dka, nie moe si doczeka jeli tylko Jego syn lub crka opamitaj si.
Kiedy grzesznik uzna swoj win, kiedy cierpi z tego powodu i postanawia nie grzeszy
wicej, rozpoczyna si nowe ycie. Jeli syn marnotrawny powrci do domu, skruszony i upok
orzony, nie ma powodu, by go napomina, ani tym bardziej kara. Po tym, jak Ojciec p
rzyodzieje go w luksusowe szaty, czy chciaby go wtedy wychosta? Tak wic, potwierdzajc
tak wanie pouczajc rol chorb, musimy stwierdzi, e po osigniciu swego celu, nie maj
staw, eby dalej nas nka.
5. Co powiedzie na to, e tyu witych dowiadczanych byo przez dugie i straszne nieraz ci
pienia, bd ze zrzdzenia Boego, bd te byy to ofiary ponoszone na rzecz innych?
Trzeba na koniec stwierdzi, e bl, zarwno moralny jak i fizyczny, w pewnych okolicznoc
iach naszego ziemskiego bytowania moe mie pewien walor pozytywny: pogbi w sercu pokor
w obliczu Boga, pomc oderwa si od wasnego "ego" i przywizania do rzeczy stworzonych,
umoliwi oczyszczenie mioci.
Sam Jezus zaleca swym uczniom nie tylko modlitw, ale i post, aby dokona uwolnienia
od niektrych diabolicznych obsesji: "Ten rodzaj mona wyrzuci tylko modlitw i postem"
(Mk 9,29). Jednoczymy si wic z ogromem cierpie Odkupiciela w akcie najczystszej mioc
i do Ojca, aktualizujc w nas samych i w innych "braki udrk Chrystusa" (Kol 1,24).
Inn rzecz jest jednak przyznanie, e w pewnych cile okrelonych sytuacjach, uzasadnionyc
h psychologicznie i egzystencjalnie, cierpienia mog by uyteczne i pozytywne, co uwz
gldnia mdry Boy plan, a inn uznanie, e wszystkie choroby i cierpienia, s same w sobie
dobrem, co mogoby hamowa prby pozbycia si ich i uwolnienia czowieka spod ich wpywu.
Bg stworzy nas do ycia i do radoci. Nic wic nie ogranicza naszych de w tym kierunku, o
le nie naruszaj one Boego planu i nie przekrelaj mioci Boga i bliniego. Moemy wic uy
ich rodkw bdcych do naszej dyspozycji, aby dopeni szczcia przewidzianego w niezgbion
anach Najwyszego.
Jezus uzdrawia nadal
Uzdrawia wci, tak jak niegdy, bo "On si obarczy naszym cierpieniem, On dwiga nasze bole
i", jak mwi prorok Izajasz.
Oznacza to, e przej cierpienia i boleci wszystkich ludzi. Tak, jak wzi na siebie grzec
hy caej ludzkoci, tak te uczyni z chorobami i uomnociami.
Ile razy syszymy, gdy kto mwi: "Tak byo w czasach Chrystusa!".
Jakby chodzio o posta, historyczn wprawdzie, ale zamknit na kartach kronik opisujcych
dawne cudowne wydarzenia. Tak, jakby chodzio o wzruszajce wprawdzie, ale minione j
u wspomnienia.
A przecie kady czas jest czasem Jezusa. On jest z nami zawsze, jak nam obieca: "A o
to Ja jestem z wami przez wszystkie dni, a do skoczenia wiata" (Mt 28,20).
I wci jest ten sam, pragncy, jak kiedy, leczy i uzdrawia poranione dusze i ciaa. Ju w
arym Testamencie wyobraano Go sobie jako Lekarza ludzkoci.
Kiedy ukszenia wy dziesitkoway nard wybrany, Bg rzek do Mojesza, aby wywyszy miedzi
taki sposb, aby kady, kto go ujrzy, zosta uleczony.
Teraz za osoba Chrystusa i jego realna obecno wrd nas ma moc uzdrawiania wszystkich,
ktrzy skieruj si ku Niemu, zwrc na Niego swj wzrok, i to nie tylko w sensie duchowym.
Hebrajczycy ginli od jadu prawdziwych wy, patrzc wic na Mojeszowego wa doznawali rwni
alnych uzdrowie swego ciaa.
Apostoowie rozumieli dobrze, e ich Mistrz nie koczy swej misji uzdrawiania wraz ze
wstpieniem do nieba, ale pragnie j kontynuowa poprzez nich wanie i przez innych a do s
koczenia wiata.
Ju kiedy wysa ich po raz pierwszy, aby gosili krlestwo Boe, wyposay ich w odpowiedni
charyzmatyczn: "Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarych, oczyszczajcie trdowaty
ch, wypdzajcie ze duchy" (Mt 10,8).
Pen wiadomo otrzymania tej samej mocy, co ich Mistrz, uzyskali Apostoowie w dniu Zielo
nych wit. Odtd zaczli czyni z niej uytek: "Nie mam srebra ani zota - powiedzia Piotr -
le co mam, to Ci daj: W imi Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chod!" (Dz 3,6).
I podnis si czowiek chromy od urodzenia, ebrzcy przy bramie wityni zwanej Pikn.
Nie byy to ju pojedyncze przypadki, ale prawdziwy pocztek ery uzdrowie w Kociele Chry
stusowym; nawet sam tylko cie Piotra leczy chorych (patrz Dz 5,15).
Podobnie dziao si z Filipem w Samarii: "Z wielu bowiem optanych wychodziy z dononym k
rzykiem duchy nieczyste, wielu te sparaliowanych i chromych zostao uzdrowionych. Wi
elka rado zapanowaa w tym miecie" (Dz 8,7-8).
Nie tylko Apostoowie, ale i zwykli wierzcy dokonywali uzdrowie.
w. Pawe wspomina bowiem ten charyzmat wrd tych, ktre byy rozpowszechnione wrd mieszka
ryntu wyznajcych Chrystusa (1 Kor 12,9).
Tu przed wstpieniem do nieba Jezus mwi o tym darze w taki sposb, jakby mia on dotyczy w
szystkich wierzcych: "Na chorych rce ka bd, i ci odzyskaj zdrowie" (Mk 16,17).
Tak wic dar uzdrawiania stanowi drogocenn per do dyspozycji caego Ciaa Mistycznego. Is
tniejcy wprawdzie zawsze w onie Kocioa, jednak z biegiem czasu uwaany za dar zarezerw
owany dla uprzywilejowanych, z reguy wyniesionych na otarze witych. A przecie Jezus n
ie uy sowa "wici", ale "ci, ktrzy uwierz... na chorych rce ka bd".
Dzi, gdy w Kociele wita nowa era charyzmatyczna, dziki Bogu dar uzdrawiania staje si
coraz powszechniejszy. Wierzymy, e jest to jakby jutrzenka, niemiae pocztki. Koci jutra
ujrzy cuda jeszcze wiksze.
W jaki sposb Jezus leczy nasze choroby?
Powiedzielimy, e Jezus przyby, eby leczy wszelkie nasze choroby: zranienia psychiczne
, niedomagania fizyczne i cierpienia duchowe. Choroby duszy, ciaa i umysu.
Choroby duchowe leczy poprzez sakramenty.
Choroby ciaa i umysu leczy trzema sposobami:
1. poprzez lekarzy i lekarstwa,
2. bezporednio,
3. poprzez sakramenty.
Na kartach tej ksiki zajmowa si bdziemy leczeniem cierpie fizycznych i psychicznych. R
ozpatrzymy wic kolejno poszczeglne z trzech wymienionych powyej sposobw uzdrawiajcego
dziaania Jezusa.
1. rodki naturalne bdce do naszej dyspozycji, a wic lekarze i lekarstwa.
Budzi to zawsze mj sprzeciw, jeli sysz takie oto sowa: "Chrystus zaczyna swe dzieo tam
, gdzie kocz je lekarze", albo: "Kiedy lekarze ziemscy nie mog ju zbyt wiele zrobi, n
ie pozostaje nic innego, jak prosi o pomoc Lekarza Niebieskiego". Tak, jakby byy t
o dwa rne zawody. Dwie rnice si specjalnoci: ta od przypadkw zwykych i prostych, i ta
od skomplikowanych i beznadziejnych. Tak, jakby byo dwch lekarzy. Kiedy jeden wych
odzi, bo nie moe pomc, przychodzi nastpny. A kady z nich dziaa jakby w innym sektorze
, tak, e si wzajemnie nie znaj.
A przecie lekarz jest tylko jeden: Jezus Chrystus. Najwikszy i jedyny Lekarz, w pen
ym tego sowa znaczeniu. Zesany przez Ojca, aby stan przy ou cierpicej ludzkoci.
Inni lekarze i lekarstwa, to instrumenty w Jego rkach.
"Wszystko przez Nie si stao, a bez Niego nic si nie stao", mwi Jan Ewangelista (J 1,3
). Wszystko, co zostao stworzone, a wic kosmos, ziemia, mineray, roliny, zioa, wszyst
ko to jest celowe i w nieskoczonej mdroci Boej zawiera rwnie rodki przeciwdziaajce na
chorobom.
Lekarstwa z apteki, nawet jeli odpowiednio spreparowane i opakowane przez czowieka
, zawieraj elementy natury stworzonej przez Niego.
To On jest sprawc powoa do tego trudnego zawodu, wymagajcego tylu powice i wyrzecze -
wodu lekarza. On te zsya natchnienie tym, ktrzy szukaj w krlestwie zi i mineraw nowyc
woci leczniczych. Dodaje si wszystkim, ktrzy wydzieraj mierci coraz to nowe ciaa znkany
ch chorob sistr i braci.
Nie mwimy ju wic o lekarstwach i lekarzach z jednej strony i o Chrystusie uzdrawiajc
ym z drugiej, ale wycznie o Jezusie, ktry uzdrawia nas rodkami przez siebie stworzon
ymi.
2. Bezporednie uzdrowienie przez Jezusa, bez uycia lekarstw i lekarzy.
Jest to druga z omawianych moliwoci, najbardziej nas interesujca ze wzgldu na to, e t
aka wanie osobista interwencja Boa nazywana jest charyzmatem uzdrawiania.
Chcielibymy krzycze o tym na gos wszystkim braciom wierzcym w Chrystusa, e On jest wc
i ywy, jest wrd nas i gorco pragnie uwolni nas od brzemienia chorb, nie mniej ni od g
hw. Chcielibymy przekona wielu katolikw, ktrzy miesicami i latami s nkani rnymi dole
ami, e Jezus jest gotw ich uzdrowi, nawet jeli choroby s powane i nieuleczalne.
Jeli On w tamtych dniach uzdrowi tych, ktrzy z wiar zwrcili si do Niego, czemu nie miab
y uczyni dzi tego samego?
Ale, niestety, dzisiejszym chorym brakuje wiary. Wierz lepo tylko medycynie. Ku ni
ej kieruje si pierwsz myl kiedy kto poczuje si le. W niej pokada si najwiksze nadziej
Czasem pokonuje si tysice kilometrw i paci ogromne sumy aby dosta si pod opiek jakiego
nnego specjalisty. Wydaje si to naturalne. Dlaczego nie pomyle o tym, e blisko przy ku
jest inny Specjalista, ktry moe zrobi to samo szybciej i lepiej?
Tak, o Nim te si myli, ale kiedy? Gdy wszystkie inne rodki zawodz!
Teraz dany jest nam czas, aby lepiej si przyjrze owemu drogocennemu darowi, jaki J
ezus skada w nasze rce.
Moemy z radoci przyjmowa kady nowy "cud" techniki i medycyny, ale nie moemy zapomina,
jeszcze wiksze cuda moe sprawia nasza wiara.
"Kto we Mnie wierzy, bdzie take dokonywa tych dzie, ktrych Ja dokonuj, owszem, i wiksze
od tych uczyni, boja id do Ojca" (J 14,12).
3. Jezus leczy nasze ciaa rwnie dziki sakramentom.
Nam, przywykym uwaa sakramenty za siedem kanaw aski Boej karmicej nasze dusze, nie jes
two przyj, e mog one przychodzi z pomoc rwnie naszemu ciau.
Taki jednak wniosek wypywa ze sw Jezusa: Ja przyszedem po to, aby mieli ycie i mieli
je w obfitoci" (J 10,10).
Jeli przynis nam peni ycia, to znaczy ycie pene i doskonae.Nie moe ono pomin adne
ego jestestwa.
Jezus wprawdzie nie wyjania dokadniej, o jakim yciu mwi, ale sowa "ycie" i "obfito" ob
muj cao - ycie nadprzyrodzone i ycie biologiczne.
Dzi takie kompletne ycie, ycie w obfitoci, dawane jest nam poprzez sakramenty. One t
o, jak siedem rzek wypywajcych z odwiecznych rde wody ywej, nie ograniczaj si do nawod
enia jednego tylko rodzaju pl. Pyn, aby zanurzy w sobie caego czowieka, jako istot nie
rozdzielon na kawaki, zintegrowan w swej substancji.
Trudno sobie wyobrazi k zalan wezbran rzek, aby po czci bya sucha, a po czci mokra
Zagadnienie to jest na tyle istotne, e wymaga szczegowego rozpatrzenia. Ograniczymy
si z koniecznoci do rzeczy najwaniejszych, omawiajc jednake osobno poszczeglne sakram
enty. Troch to bdzie przypomina pobiene przegldanie siedmiu osobnych ksiek, ktre, zale
ie zaczniemy zgbia, zostawiamy, aby zajrze do nastpnej.
1. Chrzest
Ju w pierwszym sakramencie otrzymujemy peni ycia.
Jako z Nim razem pogrzebani w chrzcie, w ktrym te razem zostalicie wskrzeszeni prze
z wiar w moc Boga, ktry Go wskrzesi" (Kol 2,12).
"Czy nie wiadomo wam, e my wszyscy, ktrzymy otrzymali chrzest zanurzajcy w Chrystusa
Jezusa, zostalimy zanurzeni w Jego mier? Zatem przez chrzest zanurzajcy nas w mier zos
talimy razem z Nim pogrzebani, po to, abymy i my wkroczyli w nowe ycie - jak Chryst
us powsta z martwych dziki chwale Ojca" (Rz 6,3-4).
Wskrzeszeni do nowego ycia wraz z Chrystusem, jestemy ju zwycizcami, wraz z Nim, wsz
ystkich konsekwencji grzechu: "To wiedzcie, e dla zniszczenia grzesznego ciaa dawn
y nasz czowiek zosta razem z Nim ukrzyowany po to, bymy ju wicej nie byli w niewoli gr
zechu" (Rz 6,6).
Jeli nie jestemy ju niewolnikami grzechu, to zrozumiae jest, e zostaj oddalone od nas
rwnie konsekwencje za, wrd ktrych s wanie cierpienia i choroby.
Poprzez chrzest stajemy si dziemi Boymi, spadkobiercami i dziedzicami Ojcowskich dbr
. Wrd tych dbr, ktre moemy uwaa za nasze, nie moe zabrakn zdrowia fizycznego, niezb
ycia w nowym wymiarze, aby by godnymi synowstwa Boego.
Wraz z chrztem wczamy si w Ciao Mistyczne, to jest w to samo ciao Chrystusa, ktre jest
ju zmartwychwstae i uwielbione. Trudno sobie wyobrazi, eby nasze ciaa nie odczuy efek
tw tego nowego ycia.
Chrzest identyfikuje nas z Chrystusem: "Teraz ju nie ja yj, lecz yje we mnie Chrystu
s" (Ga 2,20). Tak wic nie powinno w nas pozosta nic ze starego Adama, ani z przekles
tw i plag, ktre spady na niego. Nie powinno by miejsca na choroby i cierpienia.
Chrzest czyni z nas wityni Boga. Jego tabernakulum. Trzy Osoby Boe przybywaj, aby w n
as zamieszka. Zwaszcza Duch wity przychodzi speni podwjn misj: wskrzesi nas z Chryst
o nowego ycia i oywia nieustannie, to znaczy dawa kadego dnia jakby zastrzyk nowego yc
ia do naszych cia, poddanych jeszcze mierci i jej wysannikom - chorobom.
Chrzest, przekrelajc w nas prawo grzechu i dajc nam peni boskiego ycia, tworzy z nas n
owego czowieka, takiego, jaki wyszed z rk Stwrcy zanim pozna co to znaczy wina i kons
ekwencja grzechu.
2. Bierzmowanie
W bierzmowaniu nastpuje nowe wylanie Ducha witego, ktry wyposaa nas w swe cudowne dar
y.
Dary owe przeznaczone s midzy innymi do przeciwstawiania si szatanowi. Usiuje on wci n
a nowo odrodzi swe krlestwo w nas, krlestwo grzechu, ktry sprowadza na nas choroby i
mier.
Dlatego te Duch jest nam dany jako sia do pokonania szatana i budowania w nas krles
twa Boego.
3. Eucharystia
W Eucharystii ciao samego Chrystusa wchodzi w bezporedni kontakt z naszym ciaem.
Eliasz wskrzesi syna pewnej wdowy z Sarepty kadc si trzykrotnie na nieywym ciele (1 K
ri 17,21).
W ten sam sposb wskrzesi chopca Elizeusz, kiedy goci w Szunem (2 Kri 4,34).
Jezus dokonywa uzdrowie dotkniciem rk.
Kobieta cierpica na krwotok zostaa uleczona dotykajc frdzli Jego paszcza.
Podobnie za porednictwem chust i przepasek noszonych przez Pawa i redniowiecznych r
elikwi witych zostay dokonane cuda. Czy dzi kontakt z ciaem Chrystusa, ciaem prawdziwy
m, realnym, miaby posiada mniejsz moc?
To tylko od nas zaley, czy bdziemy traktowa Eucharysti wycznie jako pokarm duchowy, cz
y rwnie dostrzeemy jej uzdrawiajcy wpyw na nasze fizyczne ciao.
Tu przed komuni powtarzamy przecie te same sowa, ktre powiedzia niegdy setnik z Kafarna
um: "Powiedz tylko sowo, a mj suga bdzie uzdrowiony". Powtarzamy te sowa podczas kadej
Mszy witej, ale mylimy o uzdrowieniu wycznie duchowym, podczas gdy setnik mia na myli
fizyczn pomoc umierajcemu modemu czowiekowi. Rne przekady w rnych jzykach nie oddaj
ensu tych sw, ktry oobejmuje dusz i ciao. W jzyku woskim mwi si: "... a bd zbawiony
olsku: "a bdzie uzdrowiona dusza moja" - przypis tumacza]. Najblisza oryginaowi wyda
je si formua angielska: "...and I shall be healed", co oznacza: "...a ja bd uzdrowio
ny". Kieruje to nasz uwag ku penemu uzdrowieniu caego czowieka.
Mona powiedzie, e dzisiejsi chorzy znajduj si w lepszej sytuacji ni mieszkacy Galilei w
czasach Chrystusa, bo maj znacznie wiksze moliwoci kontaktu z ciaem Mistrza z Nazare
tu.
Wrd grup charyzmatycznych jest ju kilka wiadectw uzdrowienia podczas Eucharystii i p
odczas przyjmowania Komunii witej. Jedno z takich zdarze przytrafio si mnie kilka mie
sicy temu.
Po wstpnych wyjanieniach, jakimi z wami podzieliem si na kartach tej ksiki, a wtedy uc
zyniem to w formie homilii, poprosiem chorych obecnych na Eucharystii, aby prosili
Jezusa o uzdrowienie w momencie przyjmowania Komunii witej. Pewien czowiek, od lat
majcy tak silne ble w kolanach, e nie mg chodzi duej ni przez kilka zaledwie minut,
razem przyszed do mnie wieczorem promieniejc z radoci. Powiedzia, e zosta uzdrowiony wa
ie po przyjciu Komunii witej i moe chodzi bez trudnoci przez cay dzie.
Powinnimy inaczej spojrze na Eucharysti i oczekiwa nie tylko uzdrowie duszy, ale i ta
kich przypadkw, jak powyej opisany.
Zwaszcza kapani powinni wyjania chorym, e przyjmowana przez nich Komunia wita, to nie t
ylko bilet do wiecznoci i Chleb jako wiatyk na podr w nieznane, ale jest to spotkan
ie z najwikszym Lekarzem Specjalist, jaki istnieje w niebie i na ziemi.
Celebracja eucharystyczna moe czasem przypomina spotkanie chorych z Boym Lekarzem,
jak to zdarzyo si niegdy w domu Piotra.
4. Sakrament Pojednania
Jest to doprawdy sakrament uzdrowienia w caym tego sowa znaczeniu.
Przy jego pomocy Jezus uzdrawia nieustannie caego czowieka: uwalniajc dusz z grzechu
, a ciao z konsekwencji grzechu.
W tym sakramencie Jezus mwi: "Odpuszczaj Ci si twoje grzechy", ale warto te pamita o so
wach: "We swoje oe i id do domu".
Grzechy i choroby powizane s czsto, tworzc par: przyczyna - skutek.
Tak, na przykad, nienawi chowana gboko w sercu, uraza, ch zemsty, zawi, zazdro, gni
tego, e stanowi grzechy duszy, mog by rdem trucizn sczcych si do wntrza naszego ci
Sakrament Pojednania usuwa rdo tych trucizn z duszy, dajc na nowo pokj, rado, mio,
obro. Pomaga to ciau zachowa zdrowie, modo i ywotno.
Sakrament ten moe leczy ponadto zranienia psychiczne i urazy z czasu modoci. O tym bd
ziemy jeszcze wspomina na kartach tej ksiki.
Wiele pozostaje jeszcze w tej dziedzinie piknych rzeczy do odkrycia i opisania, c
zego nie zdoaem uczyni obecnie.
5. Sakrament chorych
Niegdy, pod nazw "Ostatnie namaszczenie" sakrament ten nierozerwalnie wiza si ze mierc
i. Wiele z tego klimatu towarzyszy mu do dzi, a przecie jest to sakrament ycia.
w. Jakub nie mwi o umierajcych, kiedy zachca nas do udzielania go: "Choruje kto wrd was
? Niech sprowadzi kapanw Kocioa, by si modlili nad nim i namacili go olejem w imi Pana.
A modlitwa pena wiary bdzie dla chorego ratunkiem: Pan go podwignie, a jeliby popeni
grzechy, bd mu odpuszczone" (Jk 5, 13-15).
A wic sakrament zalecany do leczenia duszy i ciaa.
Nowy ryt rzymski uwzgldnia ju obydwa te aspekty.
6. Kapastwo
Kapan jest kontynuatorem misji Chrystusa, a wic tak jak i On ma moc uzdrawiania cae
go czowieka, bez ogranicze dotyczcych tylko sfery duchowej.
Bdc szafarzem sakramentw, daje ludziom peni ycia potrzebnego do budowania nowego czowie
ka, wolnego od wszelkiego rodzaju zniewole duchowych, moralnych i fizycznych.
Nie jest on tylko lekarzem dusz, ale caego czowieka, odrodzonego do nowego ycia wra
z z Chrystusem. Jest lekarzem, ktry ma t moc, co Chrystus i daje Go wiatu odradzajce
mu si do nowego ycia.
7. Maestwo
Rodzice, wsppracujc z Bogiem w tworzeniu ycia, maj rwnie obowizek dbania o to ycie.
Kiedy zdrowie jednego z czonkw rodziny jest w niebezpieczestwie, przejmuj oni to sam
o zadanie wsppracownikw Chrystusa, jak to miao miejsce w czasie poczynania nowego yci
a. Powinni wic prosi w modlitwie o nieustannie trwajcy cud ycia tam, gdzie jest ono
zagroone.
Kto bardziej ni rodzice ma prawo i autorytet, aby modli si nad chorymi ciaami synw i
crek? Pan, ktry pewnego dnia zaakceptowa ich jako wsppracownikw, dajc ycie nowemu istn
niu, teraz nie moe przecie zignorowa ich proby o szczliwy przebieg ycia ju si toczce
aska pynca z sakramentu nie moe nie obejmowa tego rodzaju opieki nad dziemi.
Tak wic opisane wyej siedem kanaw aski Boej stanowi rwnie rdo zdrowia fizycznego. P
nieustannie by wiadomi tego, e mamy je wci do dyspozycji.
Jak modli si o uzdrowienie
Zajmowalimy si do tej pory darem uzdrawiania z pozycji jego Dawcy. Teraz, w drugie
j czci rozwaa, zajmiemy si aspektem otrzymywania i wykorzystywania tego daru. Bdzie to
wic cz praktyczna, omawiajca rol, jak odgrywa czowiek. Wspomnielimy ju bowiem, e P
ie nas uzdrawia, ale oczekuje te wsppracy.
Dar uzdrawiania jest rzeczywistym darem Ducha, ale nie dziaa tak, jak automat wpr
awiany w ruch naciniciem guzika. Wtedy jednym ruchem rki oprnilibymy wszystkie szpital
e, jednak Jezus tego nie uczyni. Nie zlikwidowa wszystkich wiosek trdowatych w Pale
stynie.
S pewne warunki, ktre musz by spenione, a zale one od nas. Powiedzmy te od razu, e ow
runki nie s cile znormalizowane i jednakowe dla wszystkich. Duch nie daje si ujarzmi
technice i czsto nas zaskakuje rewolucyjnoci rozwiza.
Sam Jezus, uzdrawiajc, nie stosowa zawsze tych samych metod.
Dobrze jest jednak pozna jakie warunki naley speni, aby przystpi do modlitwy o uzdrowi
enie.
Trzeba tu uwzgldni zarwno wymagania stawiane choremu, jak i tym, ktrzy si o uzdrowien
ie modl.
A. Warunki do spenienia ze strony chorego
1. Chory przede wszystkim powinien pragn uzdrowienia.
Stwierdzenie to wydaje si oczywiste, ale s przecie chorzy, ktrzy adn miar nie chc uwie
y w moliwo odzyskania zdrowia i dokonali swoistego zawieszenia broni w konfrontacji
ze swoj chorob. Bywaj ludzie pogodzeni, przekonani o nieuchronnoci losu, jaki ich sp
otka, szczeglnie wtedy, gdy z ust lekarzy usyszeli opini o nieuleczalnoci ich stanu.
Chory powinien by przekonany, e Jezus chce go uleczy, jeli on sam o to poprosi, nawe
t jeli choroba umyka wszelkim prbom ujarzmienia jej.
2. Chory powinien sam prosi Jezusa o uzdrowienie.
Powiedzielimy ju, e Jezus, chocia mg, nie uzdrowi wszystkich chorych przebywajcych ww
w wioskach i miasteczkach palestyskich na trasie Jego wdrwek. Uzdrowi natomiast tyc
h, ktrzy go o to poprosili.
A wic trzeba prosi.
Nie wystarczy powiedzie: "Przecie On wie, e jestem chory... jeli chce mnie uleczy..."
.
Z pewnoci wie, ale pragnie, bymy Go o to poprosili.
Chce, ebymy spenili nasz cz zadania, idc i proszc Go, jak chorzy z Ewangelii, ktrzy
dzili Go w domu Piotra; ktrzy biegli za nim; ktrzy krzyczeli o swym blu; ktrzy prze
dzierali si przez tum, eby cho dotkn kraju Jego szaty; ktrzy kazali si spuszcza na d
otwr w dachu.
Wielu dzisiejszych chorych nie jest uzdrowionych, gdy nie chce uda si do Niego z po
kor, by pokaza swoje rany. Nie wierz w opiek i zainteresowanie si ich osobistymi prob
lemami ze strony Boga.
Gdy dostrzeg pierwsze symptomy choroby, zaraz myli ich biegn ku lekarzom specjalist
om, dobrym lekarstwom, synnym szpitalom, a nie Jezusowi Chrystusowi. O Nim te pomyl,
z pewnoci, gdy wszystko ich zawiedzie. A przecie do Jezusa powinnimy si zwraca nawet
w przypadkach bahych. Nawet wtedy, kiedy zaywamy tabletk od blu gowy. Wtedy, kiedy poy
kamy witaminy i leki wzmacniajce. Do Niego i tylko do Niego powinnimy zwrci si z prob
o uzdrowienie nawet wtedy, gdy miaoby si to dokona za porednictwem lekarzy i piguek.
Trzeba w tym miejscu wyjani: czy mamy od razu prosi Jezusa o bezporednie uzdrowienie
, bez udziau medycyny?
Odpowiemy: ogln zasad jest uycie oglnie dostpnych rodkw, ktre Pan daje nam do dyspozy
W przypadkach trudnej ich dostpnoci, albo nieskutecznoci, moemy prosi o bezporedni int
erwencj. Powtarzam jednak, w kadym przypadku prawdziwym uzdrowicielem jest Jezus.
O Nim trzeba pamita i do niego si zwraca zarwno o uzdrowienia bezporednie, jak i poredn
ie.
3- Chory powinien prosi o to z wiar.
Wiara jest jednym z najwaniejszych warunkw i tego zawsze domaga si Jezus od chorych,
ktrzy si do niego zwracali proszc o uzdrowienie.
Kiedy wrci do Nazaretu, pomidzy ludmi, wrd ktrych przey trzydzieci lat swego ycia,
na prawie nic, bo wtpili w Niego: "I niewiele zdziaa tam cudw, z powodu ich niedowiar
stwa" (Mt 13,58). w. Marek mwi o tym dobitnie: "I nie mg tam zdziaa adnego cudu, jedyni
e na kilku chorych pooy rce i uzdrowi ich. Dziwi si te ich niedowiarstwu" (Mk 6,5-6).
Jezus chcia wic to uczyni, ale "nie mg". Nie znalaz osb odpowiednio przygotowanych.
Setnikowi natomiast rzek: "Id, niech ci si stanie jak uwierzye" (Mt 8,13)-
Dwom niewidomym powiedzia podobnie: "Wedug wiary waszej niech wam si stanie!" (Mt 9
,29).
Do kobiety cierpicej na krwotok: "Crko, twoja wiara ci ocalia" (Mk 5,34).
A wic trzeba prosi z wiar...
"Prosi z wiar" oznacza: posiada absolutn pewno, bez cienia wtpliwoci, e uzdrowienie z
nie dokonane.
Wiara taka wyklucza wszelk chwiejno, wszelkie zakopotanie, wszelk obaw. Modli si trzeb
nie tylko z nadziej, e Pan speni prob, ale z pewnoci, e proba ju zostaa wysuchana.
Tego rodzaju pewno moe wypywa z faktu, e kada choroba potencjalnie ju zostaa uzdrowio
a Kalwarii, tak jak kady grzech tego samego dnia zosta obmyty w krwi Chrystusowej.
Musimy w tym miejscu zwrci uwag, eby nie doszo do nieporozumienia. Ot nie moemy ulec w
niu, e to nasza wiara, sama w sobie, dokonaa samego uzdrowienia. Nie mona te oczekiw
a, e jeli wiar mamy, wyzdrowienie musi nastpi automatycznie, a jeli nie nastpio, nie
wycign wnioskw, e wiara bya niedoskonaa.
Wiara jest wprawdzie warunkiem koniecznym, musi by doskonaa, ale gdy czujemy, e tak
a nie jest, moemy modli si o jej wzrost. Moemy krzycze, jak ojciec optanego epileptyka
: "Wierz, zarad memu niedowiarstwu" (Mk 9,24).
Ale zarazem wiara nie jest warunkiem jedynym. Mog wystpi inne okolicznoci przeszkadz
ajce zaistnieniu daru uzdrawiania. Tylko Bg w swej mdroci i dobroci nieskoczonej moe b
y najwyszym Sdzi: trzeba zawsze zda si na Jego nieprzeniknione zamiary i plany. Czy wic
, jeli si modlimy, powinnimy zawsze doda Jeli to jest wol Bo?" Innymi sowy, czy powin
tak si modli: "Panie, uzdrw mnie z tej choroby, lub uzdrw tego chorego, jeli jest to
zgodne z Twoj wol"? Jezus nie stawia takiego warunku, kiedy sam uzdrawia.
Wiedzia jaka bya wola Boa w stosunku do chorych!
Przed grobem azarza powiedzia: "Ojcze, dzikuj Ci, e Mnie wysucha. Ja wiedziaem, e mn
sze wysuchujesz" (I 11,41).
Przecie Ojciec wysa Go z t wanie specjaln misj - byoby wic bezuyteczne powtarza za
m: "jeli to jest Twoj wol"! Kto mgby w tym miejscu zgosi swe zastrzeenia: czy Jezus
e powiedzia w Ogrodzie Oliwnym: "Ojcze, jeli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich!
Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech si stanie!" (k 22,42)?
Ta sytuacja jest jednak zupenie inna ni w przypadku uzdrowie.
Przeywajc trwog konania w Getsemani, Jezus czul, e zbliajca si mka wchodzi w sposb ab
tny w plan odkupienia ludzkoci. Szukajc pocieszenia w rozmowie z Ojcem, zda si cakowi
cie na Jego najwysz wol.
W przypadku uzdrowie prosimy o to, co Bg moe i chce uczyni. Wiemy o tym dobrze, jaki
e s Jego zamiary: ,Ja, Pan, chc by twym lekarzem" (Wj 15,26); "On leczy wszystkie t
we niemoce" (Ps 103,3); "Oddal od ciebie wszelk chorob" (Wj 23,25).
Z tych to powodw nie jest waciwe stawianie jakichkolwiek warunkw naszej probie o uzdr
owienie.
4. Chory powinien modli si o to z agodnoci i pogod ducha, a nie wrd lez i jkw.
Uczymy si od dzieci, ktre przychodz do ojca wyraajc swe proby z prostot i naturalnoci
nika to z ufnoci, e dobra ojcowskie im si nale. Nie rzucaj si do ng z paczem, niczym
olnicy albo ebracy. Naleymy przecie do rodziny Boej, tote idziemy do Ojca z radoci, prz
edstawiajc nasze yczenia w atmosferze pogodnego zaufania.
"Bogosaw, duszo moja, Pana, i cae moje wntrze - wite imi Jego!
Bogosaw, duszo moja, Pana, i nie zapominaj
o wszystkich Jego dobrodziejstwach!
Od odpuszcza wszystkie twoje winy,On leczy
wszystkie twe niemoce ...
Odnawia si modo twoja jak ora"
(Ps 103, 1-5).
Prosi z radoci i weselem. piewa hymny pochwalne i dzikczynne, jakby uzdrowienie ju si
konao.
Ponadto, w czasie modlitw, z ufnoci i optymizmem w sercu, powinien chory sprbowa stw
orzy w wyobrani obraz samego siebie takiego, jakim chciaby by.
Powinien ujrze siebie zdrowym, wolnym i szczliwym bez swej choroby. Ujrze si uzdrowio
nym, tryskajcym radoci pod dotkniciem rk Jezusa, ktry mwi: "Chc tego, bd uzdrowiony!
Kiedy cierpienia nasilaj si, lub stan pogarsza si w inny sposb, nie trzeba przestawa,
lecz nadal wychwala Pana piewajc "Alleluja" i dzikowa za dokonane uzdrowienie.
5. Usun inne ewentualne przeszkody.
Bardzo wanym warunkiem uzdrowienia jest usunicie przeszkd blokujcych Bo interwencj.
Mog to by grzechy miertelne jeszcze nie wyznane, lub takie, za ktre nie przepraszalim
y i nie prosilimy o ich przebaczenie; uporczywa niech do przebaczenia innym; intens
ywne odczucie nienawici lub urazy do kogo; ch zemsty itp.
Inn powan przeszkod moe by brak gotowoci przemiany ycia po odzyskaniu zdrowia, albo zb
sabe pragnienie zmiany na lepsze.
w. Pawe mwi przecie: "Ciao nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciaa" (1 Ko
r 6,13), a niektrzy chcieliby mie ciao zdrowe, eby powrci do grzesznego ycia. Oczekuj
du, a nie cudownego Boga. Uzdrowienie nie jest celem samym w sobie, ale ma suy celo
m wyszym: nawrceniu i uwolnieniu cakowitemu czowieka spod panowania szatana.
Czasem trudno zdecydowanie stwierdzi, czy kto ma dostateczne pragnienie wyrwania s
i ze stanu mierci duchowej. Jest to moe jedn z waniejszych przyczyn braku uzdrowienia
. Bg nie chce w takim przypadku dawa do rki narzdzia, ktre mogoby zosta uyte przeciw N
mu, a uytkownika doprowadzi do wiecznej ruiny. Z tych to powodw najlepiej uzdrowien
ie poprzedzi szczerym aktem skruchy i nawrcenia.
B. Warunki do spenienia przez tych, ktrzy modl si nad chorymi
Charyzmat uzdrowienia przeznaczony jest zarwno dla pojedynczych osb, jak i dla wspl
not. atwiej jednak spotka go we wsplnocie, tote, jeli to moliwe, lepiej gdy nad chorym
modli si o uzdrowienie kilka osb.
Jeli kto zostanie poproszony o tak modlitw, nie moe wymawia si brakiem odpowiedniego ch
aryzmatu. Jak ju powiedzielimy na wstpie, charyzmaty mog by dane w momencie, gdy poja
wia si konkretna potrzeba.
Modlitwa nad chorym jest obowizkiem, tak jak odwiedzanie i pocieszanie. Jeli kto sz
uka pretekstu, by tego unikn, nawet jeli zwyczajnie czuje strach, obawiajc si braku s
kutecznoci swojej modlitwy, to trudno spodziewa si pozytywnych owocw, chocia nie s one
cakowicie wykluczone. Sytuacja przypomina bdzie wtedy postpowanie lekarza, ktry nie
spieszy na wezwanie, bo nie jest pewien, czy uda mu si chorego wyleczy.
A teraz spjrzmy, w jaki sposb naley si modli o uzdrowienie.
1. Przecie wszystkim dokona przygotowania modlitewnego.
Poprosi Pana, by zechcia uy nas jako narzdzi dziki ktrym objawia si Boa chwaa. Modli
z duszy czas, piewajc hymny pochwalne, wygaszajc modlitwy, zwaszcza korzystajc z daru
kw.
2. Prosi Ducha witego o dar rozeznania.
Tak jak lekarz zaczyna od diagnozy, a potem przepisuje lekarstwa, tak i my przed
modlitw o uzdrowienie powinnimy prosi Ducha witego o wiato rozeznania, by zgbi natu
czyn choroby i plan Boy w stosunku do osoby, nad ktr si modlimy. Trzeba bowiem konkre
tnie wiedzie o co si modli.
Kiedy zostaem poproszony o modlitw nad pewn starsz pani chor na raka. Powiedziaem krew
m tej osoby stojcym wok ka, abymy wsplnie poprosili Pana o uwiadomienie nas o co mamy
odli. Otworzylimy Pismo wite na przypadkowej stronie i odczytalimy takie oto sowa: "Oj
cze, chc, aby take ci, ktrych mi dae, byli ze mn tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli ch
wa moj..." (J 17,24). Stao si ewidentne, e powinnimy modli si raczej o uzdrowienie du
e, ni fizyczne. Po kilku minutach chora przestaa narzeka i promieniejc z radoci zacza
ewa Panu hymny pochwalne, wprawiajc w osupienie pielgniarki i lekarzy. Trwao to kilka
dni, a wydaa ostatnie tchnienie, pogodna i szczliwa. Nikt nie sysza ju od niej nawet n
ajmniejszego narzekania.
3- Przygotowa chorego.
Jeli tylko moliwe, trzeba zorganizowa czas na przygotowanie chorego. Stworzy mu waru
nki do przeycia pojednania, odczucia skruchy, pomc pogbi jego wiar. Stosowa moemy wszy
kie te rodki, o ktrych ju mwilimy. Wane jest niezwykle pouczenie, ktre jest skuteczn d
g przygotowujc uzdrowienie. Dziki naszym sowom chory otwiera si na ask i mio Bo.
zusa jako swojego Pana i Wybawiciela. Niekiedy pozwala mu to zerwa z dawnymi grze
chami, co stanowi ju element uzdrowienia duchowego i jest wspaniaym wstpem do uzdro
wienia fizycznego.
A jeli to nie jest moliwe? Jeli chory straci wiadomo, albo nie jest na tye sprawny psy
icznie, by podda si odnowie duchowej?
Powinnimy mimo to modli si. Powinnimy prosi Pana o uzdrowienie bez wstpnego pouczania.
Prosi o uzdrowienie jako objawienie si mocy Boej i chway, a zwaszcza nieskoczonej mio
ojcowskiej ku swoim dzieciom - takim, jakimi s.
Powtrzmy jednak: jeli tylko mona, trzeba uczyni wszystko, aby doprowadzi chorego do o
dpowiedniego stanu ducha. By aowa za zo, ktrego si dopuci w swoim yciu i przede wszys
oczyci swe serce z nienawici, a umys ze wszystkich zych myli.
4. Naoy rce na chorego.
Nie jest to gest nieodzowny, ale wany. Sam Jezus uzdrawia nakadajc swe rce na chorych
, a teraz nam to zaleca: "Na chorych rce ka bd..." (Mk 16,18).
Niektrzy czuj, jak dugo maj modli si nad chorym, po wewntrznych objawach. Bywaj przypa
i odczuwanego ciepa, albo wyadowa elektrycznych poprzez naoone rce. Inni w momencie uz
drawiania odczuwaj wyjtkow, ogromn mio, a jeszcze inni bezgraniczne wspczucie w stosu
do chorego.
Bywaj takie odczuwalne znaki, ale nie oznacza to, e musz one zawsze wystpowa. Nawet j
eli ich nie ma, nie powinno si odstpowa od modlitwy o uzdrowienie.
5. Modli si prostymi i spontanicznie nasuwajcymi si sowami.
Nakadajc rce na chorego, powinno si modli w prostych sowach, proszc Jezusa, aby by wie
y swym obietnicom.
Dobrze jest prosi Ojca o uzdrowienie w imi Jezusa: "Aby wszystko da wam Ojciec, o c
okolwiek Go poprosicie w imi moje" (J 15,16).
Mona te prosi bezporednio Jezusa: "A o cokolwiek prosi bdziecie w imi moje, to uczyni"
14,13). Trzeba tylko prosi z wiar, e uzdrowienie ju si dokonuje: "Wszystko, o co w m
odlitwie prosicie, stanie si wam, tylko wierzcie, e otrzymacie" (Mk 11,24).
"Mdlcie si jeden za drugiego, bycie odzyskali zdrowie" (Jk 5,16). Kiedy ten, kto si
modli, otrzyma objawion informacj o dokonujcym si uzdrowieniu i ma co do tego absolu
tn pewno, uywa sw w trybie rozkazujcym: "Bd uzdrowiony w imi Jezusa Chrystusa". Tak
Piotr z chromym u bramy wityni: "W imi Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chod!" (Dz 3,6
).
Czy mona modli si za chorego, ktry jest daleko?
Z pewnoci. Dla Pana nie istnieje adna dua odlego.
Istnieje zwyczaj nakadania rk na osob, ktra zwraca si do nas z prob o uzdrowienie kogo
nnego, a ktra ma zazwyczaj kontakt przyjacielski lub powizana jest z chorym wizami
rodzinnymi.
Po poproszeniu w prostych sowach o uzdrowienie nie zapominajmy o modlitwie w jzyka
ch, ktra stanowi szczegln formu, poniewa sowa podpowiada sam Duch wity.
6. Modli si z pogod ducha.
Wane jest, by modlc si nad chorym, zachowywa spokj i pogod ducha. Nie powinnimy da si
nowywa emocjom i niezdrowemu pobudzeniu, a szczeglne nie powinno by w nas lku o to,
czy zaraza ujrzymy efekt.
Powinnimy wykrzesa z siebie ca moliw wiar, jak ju o tym wspominalimy, ale jednoczeni
y si na pewien dystans wobec wydarze, ktrych jestemy wiadkami. Chodzi o to, abymy nie s
kupiali zbytniej uwagi na rezultatach uzdrowienia.
Speniwszy swj obowizek, pozostawmy spokojnie Panu Jego cz. Uzdrowienie jest spraw bardz
iej Jego ni nasz i tylko On wie najlepiej kiedy, jak i kogo uzdrowi.
Nasza rola koczy si, kiedy powiemy Panu, jak siostry azarza: "Panie, oto choruje te
n, ktrego Ty kochasz" (J 11,3).
Efekty modlitw o uzdrowienie
Co dzieje si po naszych modlitwach?
Mona wyrni trzy przypadki: natychmiastowe uzdrowienie, uzdrowienie przesunite w czasi
e i jego zupeny brak.
1. Uzdrowienie natychmiastowe.
W takich wypadkach, ktre czsto maj miejsce w grupach charyzmatycznych, nie pozostaj
e nic innego, jak wychwala Pana i radowa si, jak niegdy, w czasach Jezusa i Apostow, w
ychwalay Boga tumy widzce podobne cuda.
2. Uzdrowienie w pniejszym czasie.
Bywa tak, e po modlitwach chory nie dostrzee adnej poprawy.
Czy uzdrowienie nie dokonao si?
Trzeba odpowiedzie tak: uzdrowienie zostao dokonane, ale musimy czeka z wiar, eby ujr
ze jego efekty.
Oczekiwanie z wiar oznacza:
A) e powinnimy skupi nasz uwag nie na symptomach choroby, ktre nkaj nadal i przesladuj
orego, ale na Sowie Boym podtrzymujcym nasz wiar. Przecie:
"On wzi na siebie nasze saboci i nosi nasze choroby" (Mt 8,17).
"Na chorych rce ka bd, i ci odzyskaj zdrowie" (Mk 16,18).
Kiedy zetnie si drzewo przy korzeniach, jego mier nastpuje w tym wanie momencie, ale g
azie i licie yj nadal przez jaki czas, a zabraknie im sokw i uschn. Tak te symptomy
y mog si jeszcze przez pewien czas utrzymywa, mimo podcicia ' korzeni. Trzeba tylko
uwierzy, e owe korzenie s ju podcite.
B Oczekiwa z wiar oznacza przekonanie, e Jezus dokona cudu, ale zanim da nam si ucies
zy radosnymi skutkami, chce jeszcze wykorzysta cierpienie na przykad do lepszego na
szego oczyszczenia, oddalenia z serca resztek zych uczu. Innym razem, poprzez chor
ob jednego czonka rodziny, pragnie uzdrowi ca rodzin, rozpalajc w niej mio i powouj
ich do rzeczywistoci nadprzyrodzonych. Bywaj czasami przypadki ktni i nienawici nie d
o pokonania normaln drog. Trzeba dopiero spotkania przy ku chorego, by zapanowa pokj i
rado. Czasami dopiero wtedy odnajduje si zagubion przed laty mio.
C Oczekiwa z wiar - moe to wreszcie oznacza, e nasz Pan pragnie abymy trwali nadal na
modlitwie.
W szczeglnych takich przypadkach moe oczekiwa od nas nie pojedynczej modlitwy, ale
serii modlitw. Ostateczny efekt nastpi po okrelonym czasie. Poprzez przypowie o natrt
nym przyjacielu pragnie nas Jezus pouczy, e i my sami moemy oczekiwa laski Boej, jeli
bdziemy wytrwali. Mona w tym rozumowaniu pj dalej: nasza wytrwao w proszeniu i nasze n
egania mog zmieni rozporzdzenia Boe. Czowiek z przypowieci ley ju w ku, dzieci pi
mknite. Nalegania przyjaciela zmieniaj jego zamiary. Wstaje. "I Ja wam powiadam: P
rocie, a bdzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie, koaczcie, a otworz wam" (k 11,9).
Naleganie nie oznacza wtpliwoci. Nie znaczy to, e jestemy niepewni, czy Pan nas usysz
a, czy zechce wysucha. Jest to pogodne przyjcie Jego warunkw. Zaufanie do sposobw, jak
ie sam nam proponuje.
Pukamy natarczywie do drzwi przekonani, e moemy zmieni Boy plan, jak niegdy uczyni to
krl Ezechiasz. Modlc si gorco wrd ez zdoa wyprosi u Boga przesunicie terminu swej
itnacie lat (patrz Iz 38, 1-5). Spotykam si nieraz z pytaniem o osoby starsze, czy
w ich przypadku ma sens modlitwa o uzdrowienie fizyczne, jeli choroba wydaje si ju
zwiastunem mierci.
Odpowied jest taka: trzeba si modli mimo wszystko. Nie zawsze jest jasne powizanie c
horoby ze mierci.
Nowe stworzenie nie oznacza koca jednego ycia i pocztku drugiego. Jest ono tylko je
dno - od chwili chrztu do wiecznoci w Bogu. Nie ma mierci jako koca, ale jest przejc
ie ycia z fazy wiary do fazy chway. Takie przejcie niekoniecznie musi si dokonywa w w
yniku choroby i na skutek choroby. Moe nastpi przy penym zdrowiu ze piewem "Alleluja"
na ustach.
3. Uzdrowienie nie nastpio.
Co powiedzie, jeli mimo wytrwaej modlitwy i nieustannych prb, nie wida adnych objaww u
rowienia?
Nie moemy roci sobie pretensji do zgbienia Boych tajemnic.
W tej tak delikatnej materii powinnimy pozostawi Panu pewien margines na rzeczy za
kryte, sekrety nie do ujawnienia.
Z drugiej strony wiemy, e Jego obietnice nie przestaj by aktualne.
Najczciej przyczyna tkwi w nas samych.
Kiedy dom tonie w ciemnociach, nie moemy przypisywa winy naturze prdu elektrycznego,
ale powinnimy szuka defektu instalacji.
Jakie wic mog by przyczyny braku uzdrowienia?
Oto kilka z nich.
A Zabrako jednego z istotnych warunkw, o ktrych mwilimy ju wczeniej. Moe to by brak w
. Jezus powiedzia: "Wszystko moliwe jest dla tego, kto wierzy" (Mk 9,23), a jeli ni
e ma wiary, nic si nie udaje.
Mog by przyczyn nie wyznane grzechy cikie, moe te by ch kontynuowania dotychczasoweg
sznego ycia po wyzdrowieniu. Moe wreszcie pozostawa w sercu nienawi i sczc swe trucizny
, przeciwdziaa procesom zdrowienia.
B Jako drug moliwo naleaoby rozway faszyw diagnoz. Modlilimy si o uwolnienie od i
ni naleao. Moglimy prosi o usunicie cierpie fizycznych, gdy choroba miaa charakter ps
hiczny. Modlilimy si o uzdrowienie, gdy trzeba byo odprawi egzorcyzmy. Bdziemy jeszcz
e o nich mwi nieco dalej.
C Trzeci powd, to niewaciwie dobrana osoba, lub osoby, ktre modliy si nad chorym. Wyda
je si to dziwne, ale s fakty potwierdzajce moliwo wybrania przez Pana konkretnych osb i
tylko ci ludzie otrzymuj dar uzdrowienia jakiego chorego. Istniej wiadectwa osb, nad
ktrymi wielu modlio si bez skutku, a uzdrowienie nastpio nagle, gdy do ich grona doczy
kto nowy, kto dotychczas nie bra udziau w modlitwach.
Pan nasz pragnie, bymy wiczyli si w pokorze, bez wzgldu na pozycj, jak zajmujemy we ws
plnocie i w yciu. To On zastrzega sobie prawo do podjcia decyzji, czy do danej posug
i bdziemy Mu potrzebni my, czy kto zupenie inny.
D Czwarty powd naszych niepowodze przy uzdrawianiu, to optanie przez zego ducha, jak
o gwna przyczyna choroby. Moemy bowiem napotka tajemniczy przypadek umykajcy wszelkim
diagnozom. Nie mona stwierdzi przyczyn przy pomocy bada czy przewietle, a dokuczliwo c
horoby jest niewtpliwa. Mona wtedy podejrzewa, e dolegliwoci nie s na tle biologicznym
ale diabolicznym. Kilka tygodni temu, w miejscowoci St. Thomas na Wyspach Dziewi
czych, pewna kobieta poprosia mnie, a wraz ze mn ca grup charyzmatyczn, o modlitw o jej
uzdrowienie. Powiedziaa nam, e od kilku lat cierpi na silne ble w okolicy ldwiowej,
ktre uniemoliwiaj jej szybkie poruszanie si. Trudno jej nawet byo pooy si do ka. L
zewietlenia, badania - wszystko na nic, nie byo adnej poprawy. Poprosilimy Ducha witeg
o o ukazanie nam przyczyny, a wic o Dar Rozeznania. Odpowied wskazaa na diaboliczne
podoe dolegliwoci. Zamiast modli si o uzdrowienie , odprawilimy egzorcyzmy. Po kilku
minutach straszliwych konwulsji kobieta bya wolna. Ble znikny i moga porusza si tak szy
bko, jak tylko chciaa. Po pewnym czasie wyznaa mi, e niegdy miaa pewne kontakty ze sp
irytyzmem. Nie jest to nic nowego. Take i Jezus czyni to samo z optanymi: "A Jezus.
.. rozkaza surowo duchowi nieczystemu: Duchu niemy i guchy, rozkazuj ci, wyjd z niego
i nie wchod wicej do niego!" A on krzykn i wyszed wrd gwatownych wstrzsw. Chopiec
a jak martwy, tak e wielu mwio: -On umark Lecz Jezus uj go za rk i podnis, a on wsta
,25-27).
Tak wic, w podobnych przypadkach nie mona pomc modlitw o uzdrowienie, ale trzeba uwo
lni chorego spod wpywu zego ducha.
E Mog by take inne przyczyny okultystyczne, ktre umykaj, by moe, naszej uwadze, a ktre
otrafi zablokowa uzdrawiajce dziaanie Boe. Jednej rzeczy moemy by pewni: e Jezus wzi
ebie nasze boleci, jak te obciy si naszymi winami (M 8,17). Jeeli jedno i drugie uczyn
woim, nie ma ju adnego powodu eby pozostaway w nas. Charyzmat uzdrawiania jest darem
Ducha, danym nam jako instrument do usunicia z naszego ciaa kadej prby powrotu szat
ana. Dziaa to tak, jak Sakrament Pojednania w duszy czowieka. Dowiadczenie uczy nas
w sposb widoczny, e ten charyzmat jest rzeczywisty i niezwykle aktualny i, jeli waci
wie uyty, moe prowadzi do cudownych efektw.
Jeli czasami zawodzi, to mamy do czynienia z owym marginesem tajemnicy, jak Pan so
bie zastrzeg, a my musimy pokornie zaakceptowa. Jest te inny powd, ktry moim zdaniem
trzeba wzi pod uwag, a mianowicie fakt, e w dziedzinie charyzmatw powinnimy jeszcze wi
ele si nauczy, bo przypominamy dzieci stawiajce swe pierwsze kroki. Jestem przekona
ny, e Duch wity nie powierzy nam jeszcze zbyt wiele wiedzy w tej dziedzinie, bo bylim
y dotd uczniami zbyt roztargnionymi, lecz w przyszoci powie nam o wiele wicej: "Gdy
za przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do caej prawdy" (J 16,13).
Uzdrowienie chorb majcych podoe psychologiczne
Oprcz chorb duszy gnbionej grzechem i chorb ciaa spowodowanych dolegliwociami fizyczny
mi, istniej take zranienia umysu, ktre na tle tamtych chorb mog wydawa si bardziej sko
likowane, a zarazem bardziej wyniszczajce.
Nie mona nazwa czowieka doskonale zdrowym, jeli oprcz wspaniale funkcjonujcego ciaa nie
bdzie posiada dobrze dziaajcego mzgu, wpywajcego na rwnowag caego organizmu. Na nic
rzyda si znakomity stan fizyczny, jeli na drodze do pogodnego i szczliwego ycia pojaw
i si przeszkoda - wiat psychiczny opanowany opresjami i koszmarami.
Wyzwolenie dokonywane przez Jezusa, obejmujce wszelkie konsekwencje grzechu, nie
moe by pene, jeli nie obejmuje rwnie sfery psychicznej czowieka.
Kady z nas potrzebuje tego typu uzdrowienia. Jedni w mniejszym stopniu, inni w wik
szym, ale trzeba stwierdzi, e nie ma czowieka, ktry nie nosiby w sobie jakich wewntrzny
ch zranie, czsto gboko ukrytych i nie przyjmowanych do wiadomoci. Maj one jednak negaty
wny wpyw na nasz charakter i nasze dziaanie.
Owe rany serca, straszniejsze od cielesnych, zwane s zwykle "urazami psychicznymi
" lub "zymi wspomnieniami". Niektre z owych "wspomnie" jawi si w naszej pamici bardzo
konkretnie, z najdrobniejszymi szczegami, a kiedy do nich wracamy, przeywamy je w c
aym ich okruciestwie wraz z towarzyszcym strachem, obaw, zdenerwowaniem, niepokojem
i nienawici; uczuciami, ktre wydaj si od lat pogrzebane w pamici.
Inne ze wspomnienia drzemi pogrzebane w podwiadomoci. Wydaj si zapomniane, ale s wci
realne. Dziaaj w okrelony sposb na nasz styl ycia, nawet jeli nie zdajemy sobie z teg
o sprawy.
Widzimy czasem jakie efekty, ale nie zawsze potrafimy odkry ich przyczyny, nieraz
bardzo dawne i tajemnicze.
Wystarczy rozejrze si wokoo, aby dostrzec owe zaskakujce efekty. Ile osb dobrych i pob
onych yje nie mogc sobie poradzi z nieustannymi atakami smutku i przygnbienia. Inni s
taj si ofiar trawicego ich uczucia niepokoju. Ile razy drobiazg, dla patrzcych z boku,
wywouje u tych osb reakcje gwatowne, prowadzce nawet do prb samobjstwa. S osoby, ktre
azwyczaj pogrone s w smutku: pesymici i fatalici wszelkiego rodzaju, lkliwi, niepewni,
jeszcze inni emocjonalnie chwiejni, nerwowi, wci niespokojni, wci pobudzeni, wci niez
adowoleni.
Ci, ktrych zera poczucie winy, sdz, e Bg ich nie kocha, a nawet uwaaj Go za nieprzyjac
la, ktry ich nieustannie ledzi, aby dopa i ukara. S oni nieufni w stosunku do ludzi. T
rzymaj si z daleka, bronic si arogancj i pogard.
Takie i inne efekty obserwujemy kadego dnia. Na naszych oczach objawiaj si one u osb
, ktre uwaamy za spokojne, normalne, zrwnowaone, a w rzeczywistoci s one ofiarami psyc
hicznych urazw i zranie. Powinnimy wic teraz pod skorup owych dziwnych zachowa odnale
az z dawnych lat, ktry wprowadza zamieszanie w ich wiat wewntrzny, a wic iw ich obec
ne ycie.
Tyle tytuem wstpu, a teraz zadajmy pytanie: czy s sposoby uzdrowienia takich wanie do
legliwoci natury psychicznej?
Niektrzy sigaj do rodkw uspokajajcych, ale to tumi niepokoje tylko na krtki czas, a ni
usuwa przyczyn. Inni swoje niepokoje wewntrzne prbuj utopi w alkoholu, zaguszy narkoty
kami lub rozkoszami zmysowymi. Po okresie odurzenia dawne problemy powracaj z ca swo
j bezwzgldnoci i okruciestwem. Przykrycie rany nie oznacza jej natychmiastowego uzdro
wienia.
Bywaj te inne prby radzenia sobie z tymi problemami: ucieczka z miejsc i od osb, ktre
budz ze wspomnienia, podre i rozrywki, ale gdziekolwiek by si uda, wspomnienia podaj
w lad i nadal dr podwiadomo.
Tak, pokoju ducha i radoci nie mona kupi. Nie przychodz te same.
Nie moemy te wreszcie pomin jeszcze jednej kategorii ludzi: tzw. bojcych si Boga, ktrzy
yj modlitw i sakramentami. Wanie wrd tego typu ludzi mona odnale osoby trawione jak
zutami sumienia, pene kompleksw, trapione poczuciem winy. Bardzo trudno przychodzi
im osignicie stanu spokoju i pogody ducha.
Jeli usiuj osign ten stan, to udaje si to tylko zewntrznie. W rodku, bez wyranego mo
pozostaje smutek, melancholia i niepokj. Wanie te osoby przekonane s, e ich cierpieni
a stanowi krzy, o ktrym mwi Jezus, s zesane przez Niego i trzeba je przyj dla chway
Ile niepokoju sumienia moemy wnie my, spowiednicy i kierownicy duchowi, jeli bdziemy d
omaga si pamitania o winach przeszoci, aby doskonali si w pokorze!
Powtarzamy jeszcze raz, e wszystko to, co wprowadza niepokj, zamt i opresje duchowe
, nie moe pochodzi od Boga.
Pokazalimy ju wczeniej, e krzy, o ktrym mwi Chrystus, to cierpienia i udrki, ktre pr
z z zewntrz. To przeladowania, niezrozumienie i przeciwstawianie si ze strony innych
ludzi. Co, czego przyczyn s niepokoje wewntrzne, nie moe by krzyem Chrystusowym. On bo
wiem powiedzia: "Albowiem jarzmo moje jest sodkie, a moje brzemi lekkie" (Mt 11,30)
.
w. Pawe w swych Listach mwi, e wrd wielu przeladowa tryska radoci. Mog bowiem przy
iny prby i momenty przygnbienia, ale nie s jak czarny paszcz noszony stale, dzie w dz
ie.
"Zaprawd, zaprawd, powiadam wam: wy bdziecie paka i zawodzi, a wiat si bdzie weseli.
iecie si smuci, ale smutek wasz zamieni si w rado" (J 16,20).
Jezus nie da od nas, bymy Go naladowali z bolcym sercem. Mwi co wrcz przeciwnego. Za
nas do pjcia za nim, aby by podniesionymi na duchu: "Przyjdcie do mnie wszyscy, ktrzy
utrudzeni i obcieni jestecie, a Ja was pokrzepi... znajdziecie ukojenie dla dusz wa
szych" (Mt 11,28-29).
Ten, ktry przyszed, aby dokona radykalnego uzdrowienia czowieka, nie mgby pozostawi ad
go obszaru poza swym dziaaniem. Obejmuje wic take nasz sfer psychiczn. Tego typu uzdra
wiajca dziaalno zostaa nazwana "uzdrowieniem pamici", albo "uzdrowieniem ze zych wspomn
ie".
Uzdrowienie pamici albo uzdrowienie ze zych wspomnie
W jaki sposb otrzyma od Jezusa taki dar?
Trzeba uczyni dwie rzeczy.
pierwsza: dokona podry w czasie do minionej przeszoci naszego ycia, przewietlajc kady
zeg, wycigajc na wiato dzienne wszystko to, co wydaje si niejasne, pogmatwane i spowite
w cie;
druga-, poprosi Jezusa, aby dokona z nami takiej podry pod prd kolei naszego ycia, aby
On sw mioci przykry wszelkie niedostatki i braki, aby wykreli z pamici wszelkie zo d
ane i wszelkie zo wycierpiane, a nawet wszelkie zo tylko ogldane.
Spjrzmy na to bardziej wnikliwie.
1- Podr w czasie w nasz przeszo
Psychologowie twierdz, e trzeba zaczyna tak analiz ycia a od pobytu w onie matki.
Wemy wic sobie za przykad jakiego czowieka i wraz z nim przeledmy koleje jego ycia.
1. W onie matki.
By moe matka nie pragna tego dziecka, a wic i nie kochaa go wystarczajco mocno. Moe po
zas kolejnych miesicy ciy przeywaa chwile grozy, moe sprawiano jej powane przykroci.
Moe z tych wanie powodw dziecku brakowao uczu pozytywnych i by pod wpywem zych emocji
eywanych przez sw matk.
2. Wczesne dziecistwo.
Moe, jako dziecko, nie czu si kochany przez mam, moe mia zbyt surowego ojca, zego, zimn
ego pod wzgldem uczu. By moe widzia rodzicw zawsze smutnych, zatroskanych, moe kcili
zy sob, moe by wiadkiem zdrady. Czasem mogy to by preferencje uczuciowe rodzicw w stosu
nku do brata, siostry, a moe zabrako mu wczenie ktrego z rodzicw. Mg widzie okrutne s
, by wiadkiem skandali w rodzinie itp.
Wszystkie te koszmary wycisny w psychice gbokie pitno.
3- Wiek chopicy.
W szkole: pierwsze oddalenie od atmosfery domu rodzinnego, pierwsze syszane blunie
rstwa. Pierwsze awantury szkolne i pierwsze przyjanie, gboko wice uczuciowo. Pierwsze
rozczarowania i pierwsze publiczne upokorzenia. Wymiewanie si i bycie wymianym. Nie
zasuona kara i niesprawiedliwo.
Urazy przechowywane w sercu latami.
4. Wiek modzieowy.
Problemy moralne: pierwsze dowiadczenia seksualne, zerwane narzeczetwo, zanik ideaw,
brak uporzdkowania yciowego. Ponadto: wyrzuty sumienia w stosunku do rodzicw, jeli i
ch le traktowa; szczeglnie grone, jeli ju nie yj i zla nie da si naprawi.
5. Maestwo.
Pomyka w wyborze partnera, brak mioci, zrozumienia; zdrady, bieda, choroby, nieudan
e dzieci, bunt z ich strony, itp.
6. ycie spoeczne.
Dowiadczenie niesprawiedliwoci, zdrady ze strony bliskich, przyjaci, ruina finansowa
, krach ekonomiczny, samotno, ozibo, stronniczo, ze traktowanie ze strony przeoonyc
dowania.
Tak wic z przykadowo wymienionych przez nas przyczyn, a mona by je mnoy w nieskoczono,
ynika ogromny gd mioci, pustka, ktr czuje w hipotetyczny rozpatrywany przez nas czowie
T pustk wypeniaj: nienawi i uraza. Wyrzuty sumienia za to, czego nie dokona i niepokj
powodu tego, czego by wiadkiem.
II- Prosi Jezusa o to, by uda si z nami w t podr wstecz
Po dokonaniu analizy caego naszego ycia, z maksymaln dokadnoci powinnimy poprosi Jezus
o to, by wraz z nami dokona owej podry wstecz, a do momentu naszego poczcia i by On w
ypeni swoj mioci te wszystkie puste miejsca naszego ycia, gdzie mioci brakowao. Pros
usun wszelkie lki, aby sw przyjani napeni wszystkie chwile naszej samotnoci, by sw r
j wszystkie momenty smutne, a swym umiechem rozjani chwile paczu, by by z nami w czasie
przeywanych przez nas rozczarowa, zniechcenia i przygnbienia. Ponadto trzeba modli s
i o wykrelenie z naszej pamici jakichkolwiek zych wspomnie zwizanych ze zem uczynionym
komukolwiek, ze zem dowiadczonym ze strony innych, a take ze zem widzianym wok nas. Je
dnym sowem: popromy Jezusa, by raz na zawsze wyeliminowa z naszej pamici wszelkie ze
wspomnienia, ktre wnosz w nas niepokj i nas zasmucaj.
Zdarzyo mi si kilka dni temu, podczas omawiania tych wanie zasad, e jedna z dziewczt z
grupy osb, ktre mi si przysuchiway, nagle wybuchna paczem. Carmen, takie bowiem nosi
i, nie moga si opanowa, ale jej pacz wyraa rado. Zostaa w tym momencie uzdrowiona ze
spomnie, ktre od lat zatruway jej dusz. Szukaa gorczkowo ratunku, zaywajc rodki uspok
e, a dwa razy usiowaa nawet popeni samobjstwo. Teraz natomiast, bez adnych rodkw, czuj
si w peni szczcia.
Dla Jezusa nie ma przeszoci i przyszoci. Wszystko dzieje si teraz. Std te nasze zo dni
wczorajszego jest dla Niego zem dzisiejszym, aktualnym. Pragnie wic On sam to zo wy
eliminowa, jeli go tylko poprosimy.
Czy modli si samemu, czy wsplnie z innymi?
Mona modli si samemu, to znaczy doprowadzi do powanej rozmowy midzy nami, a Jezusem. O
powiedzie Mu ze wszystkimi szczegami o minionych momentach naszego ycia i prosi Go o
objcie sw mioci wszystkich tych okolicznoci, ktre stwarzaj nam problemy. Zatrzymujc s
po raz w biegu naszych wspomnie, prosi o objcie swym dziaaniem uzdrowicielskim tego
, co pragniemy usun albo przemieni.
Jednak trzeba stwierdzi, e wiele osb dotknitych tego typu dolegliwociami nie jest zdo
lnych i nie ma odpowiedniego przygotowania, by uczyni to samemu. Dlatego te potrze
bna jest pomoc innych. Czasami staniemy wobec koniecznoci wykonania wikszej czci zad
ania za kogo, kto niewiele bdzie mg wnie sam w swojej sprawie. Oto kilka uwag praktycz
nych, przydatnych w takich sytuacjach, kiedy jaka osoba zwrci si do nas o pomoc i r
ad. Nie zaleca si modlitw o tego rodzaju uzdrowienia podczas zwykych spotka modlitew
nych, wobec duej grupy ludzi. Nikt nie powinien by zmuszany do publicznego odkrywa
nia tajnikw swego intymnego ycia.
- -w Trzeba tak modlitw zorganizowa w atmosferze prywatnoci, w gronie dwch, co najwyej
trzech osb.
Moe to by niezwykle sprzyjajca okazja, kiedy to sam chory przyjdzie opowiedzie o swo
ich problemach, na przykad podczas spowiedzi sakramentalnej. Kapan znajdujcy si w ro
li spowiednika ma warunki wrcz idealne do dokonania tego typu uzdrowie, ale i ludz
ie wieccy maj wiele podobnych moliwoci. Czsto szuka si okazji do intymnych zwierze wr
zyjaci. Wiemy z dowiadczenia jak wiele mona wtedy dokona, gdy jedna osoba przed drug w
yrzuci ze swego wntrza to, co j trapi:"Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, md
lcie si jeden za drugiego, bycie odzyskali zdrowie" (Jk 5,16).
W kadym razie, czy dotyczy to kapana, czy te osoby wieckiej, sposb postpowania jest na
stpujcy:
1 Zapyta zainteresowan osob czy chce, aby si nad ni pomodli. Nie oczekujmy przy tym od
razu entuzjastycznego potwierdzenia. Jednym z objaww tej choroby jest wanie nieufn
o w stosunku do wszystkich. Osoba taka jest najczciej przekonana, e nikt, w najmniejs
zym stopniu, nie moe jej pocieszy i e nawet Bg nie troszczy si o ni.
Apele o to, by wykazaa wicej wiary, nie przydadz si na nic, mog jedynie powikszy irytac
j, tote konieczna jest zdwojona wiara u osoby modlcej si.
2 Postpowanie powinno by pene szlachetnoci, zaufania, a przede wszystkim cierpliwoci.
Nie powinno si zwraca uwagi na upywajcy czas, ale powici cae godziny na rozmow, a w
eglnych przypadkach zorganizowa kilkudniowe sesje, jeli, naturalnie, bdzie to moliwe.
Jakikolwiek popiech i okazywanie, e nam si pieszy, moe zniweczy cay dotychczasowy wysi
k.
3 Spyta chorego, od kiedy zacz odczuwa objawy smutku, przygnbienia, nerwowoci itp. Kie
dy konkretne ze elementy dostay si do jego ycia i z jakiego powodu.
Jest to wanie ten moment, kiedy trzeba pomc w rekonstrukcji obrazu wydarze w najdrob
niejszych szczegach, z caym towarzyszcym tem, zoonym z osb i okolicznoci. Jak ju mw
eniej, niektrzy powinni cofn si w czasie a do pierwszych chwil swojego ycia, jeli rozw
ali si wtedy pozbawieni matczynej radoci i mioci.
4 Trzeba pobudzi chorego do bagania Pana o wybaczenie wszystkich grzechw przeszoci. P
onadto trzeba go skoni do wybaczenia wszystkim tym, ktrzy w ten, czy w inny sposb wy
rzdzili mu niegdy krzywd, a ktrzy tym samym przyczynili si do jego zego samopoczucia o
becnie. Trzeba go zaprosi do modlitwy w intencji tych osb i do prb, aby Bg wybaczy im
ich grzechy.
To jest bardzo wany moment. Warto pamita, e bez owego generalnego aktu skruchy i wyb
aczenia nie mona si spodziewa uzdrowienia.
5 Po dokonaniu swego rodzaju przegldu minionego ycia i po wzbudzeniu aktu skruchy
i wybaczenia popromy Jezusa, aby uda si wraz z nami, powracajc na nowo do przeszoci ow
ej osoby tak, eby mona byo zatrzyma si kolejno przy kadym wydarzeniu i przy pomocy mod
litwy prosi o usunicie ze wspomnie wszystkiego, co jest rdem niepokoju i przykroci. Trz
eba prosi Pana, by napeni sw mioci puste miejsca w yciu, kiedy zabrako mioci ze str
rze Boych. Jeli zabrako uczucia matczynego, dobrze jest poprosi Matk Najwitsz. Jeli
a ze strony ojca, zwrci si do Ojca Niebieskiego. Na koniec prosi si chorego, by uwol
ni si od wszelkich zahamowa i uwielbia Pana w penej wolnoci ducha. Dowiadczenie potwier
dza, e po tej modlitwie nastpuje cudowne uzdrowienie. Ze wspomnienia nie znikaj oczy
wicie cakowicie z pamici, mona je wspomina, ale kiedy powracaj na myl, nie wywouj ju
koju, ale rado i uczucie odprenia psychicznego. Jezus dotrzymuje swych przyrzecze: "P
rzyjdcie do mnie wszyscy, ktrzy utrudzeni i obcieni jestecie, a Ja was pokrzepi" (Mt 1
1, 28).
DAR CUDW
"I nic niemoliwego nie bdzie dla was" (Mat 17,20).
"Zaprawd, zaprawd, powiadam wam: kto we mnie wierzy, bdzie take dokonywa tych dzie, ktr
ych Ja dokonuj, owszem, i wiksze od tych uczyni, bo Ja id do Ojca" (J 14,12).
Dar czynienia cudw jest nierozerwalnie zwizany z darem uzdrowie, o ktrych mwilimy do t
ej pory. Ten ostami ograniczony jest do problemw zdrowia ludzkiego, natomiast dar
cudw rozciga si te na inne prawa przyrody poza czowiekiem. Jest on te w peni jednym z
darw Ducha witego. w Pawe, kompletujc list charyzmatw, docza go do innych i nie uwa
niej za najwikszy spord darw. Mwi o nim zwyczajnie, jak o tamtych, uwaajc go za rozpows
zechniony na rwni z innymi wrd chrzecijan mieszkajcych w Koryncie.
A co mylimy na ten temat obecnie?
Trudno jest dzi znale kogo, kto wierzyby w aktualno dawnych cudw.
Jedni w mniejszym stopniu, inni w wikszym, ale niemal kady, mylc o nich, dowiadcza dz
iwnego uczucia graniczcego z obaw. Daoby si wyjani tego typu uczucie u osb niewierzcyc
Dla nich cud burzyby podstawy ich wiatopogldu, odrzucajcego wszelkie zjawiska nadpr
zyrodzone. Staby si wiatem, ktre by ich olepio i wydarzeniem, ktre musiaoby zmieni t
ycie, jeli nie si nieodpart, zdoln rzuci ich na kolana.
Jak wyjani natomiast podobne obawy u ludzi wierzcych?
Uznaje si ich moliwo, ale na paszczynie teorii. W praktyce cuda wydaj si tak niezwyke
ak wielkie, e nie przyjmuje si do wiadomoci ich realnego istnienia.
Ludzie wierzcy czytaj chtnie o cudach w Pimie witym. Przyjmuj i bez trudnoci akceptuj
sy cudw dokonywanych przez witych. Kiedy jednak opowie o nich kto yjcy obok, znajomy,
ssiad i przedstawi nam wydarzenie dziejce si obecnie, zamiast pa na kolana i chwali Bo
ga, owi dobrzy katolicy odczuwaj pewien niesmak, niepokj, ba, nawet usiuj gorczkowo z
nale jaki element mogcy podway prawdziwo wydarzenia, jakby instynktownie chcieli za ws
lk cen zaprzeczy.
Dwa lata temu, na Nassau, jednej z wysp Archipelagu Bahama, syszaem konferencj na t
emat aktualnoci cudw, ktr wygosi pewien mody Indonezyjczyk o imieniu Mel Tari.
Czytaem wczeniej jego synn ksik Like a mighty wind, tote z zaciekawieniem poszedem po
Opowiada z ewangeliczn prostot o cudach, ktre wydarzyy si na wyspie Timor w czasie, k
iedy on i kilku jego przyjaci gosili Ewangeli chodzc od wioski do wioski. Opowiada z c
aym bogactwem szczegw, jak such nog przechodzili przez gbokie rzeki, rozmnaali chleb,
ieniali wod w wino, a nawet wzbudzili z martwych kogo, kto nie y od dwch dni. Na moje
pytanie, jaki by sekret owych cudw, odpowiedzia: obietnice Jezusa. "Wy, ludzie Zac
hodu - doda - uwaacie Bibli za histori dziaania mocy Boej. My natomiast od szeciu lat,
odkd czytamy Pismo wite, wierzymy, e dotyczy ono aktualnej obecnoci mocy samego Boga
wrd nas". Wieczorem syszaem, jak opowiada o swoich przeyciach oficerom mojego statku,
zakotwiczonego u brzegw Nassau. Wszyscy wy-buchnli miechem i stwierdzili, e bez wtpie
nia musiaa to by mistyfikacja!...
Z pewnoci trzeba by ostronym w dopatrywaniu si cudw na kadym kroku. Zrozumiaa jest te
ezerwa, z jak Koci osdza autentyczno takich wydarze. Nie tumaczy to jednak tak ogromn
ozy sceptycyzmu, braku zaufania, czy wrcz niechci ze strony chrzecijan.
Usyszaem kiedy pytanie zadane przez pewnego modego czowieka: "Dlaczego w dawnych czas
ach, kiedy wiara bya jeszcze ywa, zdarzao si wiele cudw, a dzi, w wiecie bez wiary, gdz
ie byyby one szczeglnie potrzebne, nie mona ju ich zobaczy?"
Odpowied, jak sdz, powinna by taka: "Kiedy wierzono w cuda i ich dowiadczano. Dzi, skor
o nikt w nie nie wierzy, znikny".
Jestemy dzi przyzwyczajeni do rozumowania i nasza religia stal si przez to bardziej
racjonalna ni nadprzyrodzona. Staramy si odkry w Ewangelii raczej sposoby rozwizywan
ia problemw spoecznych, ni zgbia tajemnice mocy Boej. Poza tym wielu jest przekonanych,
e dzi czowiek potrafi czyni wiksze cuda, ni Bg w czasach zamierzchych.
Oto dlaczego charyzmat cudw sta si czym wyjtkowym.
To nie Bg zamkn dopyw swojej mocy, wina jest po stronie czowieka. Jeli utracilimy zrozu
mienie sensu nadprzyrodzonoci, to wszystko, co nam przypomina istnienie tamtego wi
ata, wywouje zakopotanie i uczucia raczej niechtne.
Lecz przecie cuda s konieczne dzi, tak jak i wczoraj.
Jeli na paszczynie ycia naturalnego cud moe si wyda czym niezwykym, to to samo widzia
perspektywy zbawienia bdzie wydarzeniem normalnym, a nawet elementem niezbdnym, p
odstawowym. Caa bowiem historia zbawienia jest osnuta na bazie cudw: uwolnienie na
rodu izraelskiego z niewoli egipskiej, podr przez pustyni, podbicie Palestyny - wsz
ystko to s przykady obfitujce w cudowne wydarzenia.
ycie Chrystusa pene jest cudw: od chwili narodzin po zmartwychwstanie. Kto uwierzyby
modemu Nazarejczykowi, gdyby nie okaza cudw na potwierdzenie swego posannictwa? Tak
byo z pierwszym cudownym przemienieniem wody w wino w Kanie Galilejskiej: "Objaw
i swoj chwa i uwierzyli w Niego Jego uczniowie" (J 2,11). I dzi pragnie Chrystus obja
wi swoj chwa, a do tego nie wystarcz wspomnienia dawnych cudw. Dzisiejsi ludzie chc te
obaczy to na wasne oczy. Chc dotkn. Chc si przekona, e Jezus jest wci ywy wrd na
"Pokacie nam e Jezus yje!" - zdaj si krzycze tumy, oczekujc czego nowego po gorzkich
zarowaniach z "idealnymi" systemami politycznymi i spoecznymi. Nie wystarcz im sowa
na papierze.
Potrzebny jest konkret, a nie abstrakcja. Nie zadowol si wykadniami filozoficznymi
na temat istnienia Boga. Chc Go zobaczy ywego. Nie chc czyta opowieci o cudach, ktre zd
arzyy si dawno. Chc ujrze cuda dzi!
A jeli ich nie widz - czy nie ma w tym naszej winy? Czy mamy do wiary, aby prosi o cu
da i czyni je sami?
Przecie Jezus obieca nam to uroczycie i nieodwoalnie, a Jego obietnice nie mog przest
a obowizywa.
"Zaprawd, zaprawd, powiadam wam: kto we mnie wierzy, bdzie take dokonywa tych dzie, ktr
ych Ja dokonuj, owszem, i wiksze od tych uczyni, boja id do Ojca" (J 14,12); "I nic
niemoliwego nie bdzie dla was" (Mt 17,20); "Wszystko jest moliwe dla tego, kto wie
rzy" (Mk 9,23)
"Miejcie wiar w Boga! Zaprawd powiadam wam: kto powie tej grze: -Podnie si i rzu si w m
orze!", a nie wtpi w duszy, lecz wierzy, e speni si to, co mwi, tak mu si stanie" (Mk
11,22-23).
Abymy nie wtpili, Jezus zapewnia dodatkowo: "Niebo i ziemia przemin, ale moje sowa n
ie przemin" (Mt 24,35).
Apostoowie potraktowali dosownie zapewnienia Jezusa i czynili cuda takie, jak ich
Mistrz, a nawet wiksze. Dzieje Apostolskie mwi bowiem, e sam cie w. Piotra uzdrawia, cz
ego nie znajdziemy w opisach cudw Jezusa.
Pierwsi chrzecijanie rwnie ich dokonywali. w. Pawe, piszc do Galatw, stwierdza, e byy
na porzdku dziennym: "Czy Ten, ktry udziela wam Ducha i dziaa cuda wrd was..." (Gal
3,5).
Dzisiejsi chrzecijanie boj si traktowa dosownie obietnice Jezusa. Brzmi one dzi zbyt ni
erealnie i nie pasuj do ich sposobu mylenia. Trudno to pogodzi z racjonalizmem, poz
ytywizmem i humanizmem.
Ludzie zdolni s uzna tak zwane "wielkie cuda" - jak je nazywa w. Augustyn - to znac
zy porzdek wszechwiata i istnienie ycia na ziemi, ale trudno im pogodzi si z "maymi cu
dami", owymi zjawiskami wyjtkowymi, ktre zmieniaj lub zawieszaj dziaanie praw natury,
cho w istocie s to interwencje Boe poprzez prawa wyszego rzdu, dla nas nieznane, ktre
przewidziane przez Boga stanowi rwnie element porzdku wszechwiata.
Bg nie ma upodobania w tak czstym gwaceniu praw przyrody, ktre sam stworzy. Wykorzyst
uje bowiem te prawa i inne, ktrych nie znamy, w swoich planach w stosunku do kadeg
o z nas, programujc na naszej drodze wiele momentw cudownych. Trzeba tylko do ich
zrealizowania rwnie i naszej woli: On ze swej strony uczyni wszystko.
W rzeczy samej, tylko On jeden wie, ilu ich ju dokona w naszym yciu, a ile zaplanow
a, jeli si na nie zgodzimy i prosi bdziemy z wiar o ich spenienie.
Ruch Odnowy Charyzmatycznej pragnie przypomnie, szczeglnie tym, ktrzy codziennie cz
ytaj Ewangeli, e obietnice Chrystusowe s nie tylko sowami spisanymi na papierze. Kady
chrzecijanin moe mie dar czynienia cudw i moe rzeczywicie cuda czyni. Moe rzeczywicie
usza gry, niekoniecznie skaliste, ale gry przeszkd i kopotw. Moe zmieni sytuacje, ktr
ludzki umys wydaj si bez wyjcia. Moe rozwin problemy nie do rozwizania. Kady ochrzcz
ma udzia w tej samej mocy Boej i moe dokonywa tych samych dzie, jakich dokonywa Chryst
us. Posiadanie charyzmatu cudw nie jest przywilejem tylko dla wybranych. Moe by udz
iaem kadego ojca rodziny, kadej matki, a nawet listonosza, mleczarza, ssiada z awki k
ocielnej, a tym bardziej ksidza, ktry jest przy otarzu.
Jest to wic rzeczywicie dar dla kadego, a zwaszcza dla wsplnot.
Dzi Duch wity zdaje si rozszerza ten charyzmat przede wszystkim na wsplnoty, bardziej
ni na pojedynczych cudotwrcw. Sdzimy, e bliski jest dzie, kiedy kada parafia stanie si
gniskiem cudw, a sam cie Papiea na placu w. Piotra uzdrawia bdzie chorych, jak niegdy c
ie pierwszego Papiea, Piotra. Objawi si wtedy na nowo chwaa Boa, a ludzko powrci do wi
y!...
DAR WIARY
" Tym wanie zwycistwem, ktre zwyciyo wiat,
jest nasza wiara"(lj5,4)
"Cho nadal prowadz ycie w ciele, jednak obecnie ycie moje jest yciem wiary w Syna Boeg
o"
(Gal 2,20).
Trzecim spord charyzmatw dziea jest dar wiary.
Nasza wiara! Dar Ducha witego dany do naszej dyspozycji, a jakby niedoceniany. A p
rzecie jest to jakby bro jdrowa, zdolna do unicestwienia caej potgi szatana. Nie wszy
scy zdaj sobie z tego spraw.
Tym gorzej, e ci, co to twierdz, zajmuj si raczej teori, a nie wykorzystaniem tego na
co dzie, w praktyce ycia.
Nigdy w takim stopniu jak dzi nie wiciy swych triumfw naturalizmu i sceptycyzmu. Ludz
ie dumni ze swej samowystarczalnoci wierz tylko w samych siebie, w to, czego sami
mog dokona. Licz si zdolnoci, talenty, pienidze, ludzkie plany.
Nawet nie wierzymy innym ludziom.
Nie ufa si wadzom, przywdcom politycznym i religijnym, nawet wasnym krewnym, przyjac
ioom, ssiadom, kolegom z pracy.
C wic dziwnego, e tym mniej wierzy si w wiat nadprzyrodzony.
Pozostaje wprawdzie w gbi duszy resztka wiary, ale jest to raczej tradycja, wiara
chwiejna, bdzca, niepewna i powierzchowna. Jeli sprbujemy dotrze w gb, jeli zadamy
kowego przyjcia wszystkich artykuw Credo, zauwaymy, e znajdujemy si nagle wrd ateistw
Dla wielu, nawet jeli s chrzecijanami i katolikami, wiara nie oznacza dopasowania yc
ia do prawd objawionych, ale przeciwnie, owe prawdy staraj si oni dostosowa i nagi do
swych wasnych idei i sposobu ycia.
Wiara jest wprawdzie promieniem wiata, ktre pada na dusz z wysokoci nieba, ale musi z
nale odpowiedni grunt: z zasady nie przenika serc zamknitych na to wiato.
"Wiara rodzi si z tego, co si syszy, tym za, co si syszy, jest sowo Chrystusa" (Rz 10,1
7). Dzi nie ma chci suchania goszcych Sowo. Wszyscy sdz, e wiedz ju a nadto. Przec
ka ksiek, moe jakie czasopisma, gdzie problemy teologiczne traktowane byy marginesowo
jeli nie z absolutn niekompetencj: "Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki n
ie bd znosili, ale wedug wasnych poda - poniewa ich uszy wierzbi -bd sobie mnoyli
. Bd si odwracali od suchania prawdy, a obrc si ku zmylanym opowiadaniom" (2 Tm 4,3-4)
Kryzys wiary dotyka szerokich rzesz chrzecijan, ale zdarza si, e dotyczy te przewodn
ikw tych rzesz. Inne kryzysy, jak na przykad moralnoci, maj swe rdo wanie w nim.
Odnowa charyzmatyczna pragnie by przede wszystkim odnow wiary. Wiary pojmowanej ja
ko cnota i jako charyzmat.
Wiara jako cnota
Jest to przyjcie prawd objawionych nie po to, aby uzna ich wiarygodno, ale dla okaza
nia zaufania Temu, ktry te prawdy nam przekaza.
W grupach charyzmatycznych yje si wiar. Po chrzcie w Duchu poszczeglne artykuy wyznan
ia wiary staj si w cudowny sposb jasne i oczywiste, jak nigdy dotd. Dawne tajemnice
przestaj by niezgbione, jakby rozbity zosta przykrywajcy je gruby mur, a przedtem bezs
kutecznie bio si w niego gow. Wydaje si teraz oceanem wiata, w ktrym pragnie si zanur
radoci. Bg staje si bliski, obecny sw dotykaln niemal mioci.
Tak jak s ludzie niewierzcy w Boga, bo Go nigdy nie widzieli, tak s te inni, ktrzy ni
e musz wierzy, bo czuj i widz Go wszdzie.
Jest tak w przypadku dusz charyzmatycznych. Chrystus staje si elementem dominujcym
w ich yciu, radoci kadego tchnienia, przedmiotem nieustannego wychwalania.
Ponadto w czasach, gdy do gosu dochodz grupy wichrzycielskie, kiedy jedno rozbijana
jest przez indywidualizm i niesubordynacj, charyzmatycy deklaruj sw wiar w Koci i podkr
elaj swe podporzdkowanie jego legalnym reprezentantom.
W kocu, bez adnej sztucznoci i przymusu, bo jakby instynktownie, widz wszystkie wyda
rzenia, mae czy due, smutne czy wesoe, w Boym wietle i osdzaj oczyma wiary. W kadych o
licznociach, przykrych lub radosnych, owe wydarzenia komentuj jednoznacznie: "Niec
h bdzie chwaa Panu!"
Jednak to nie wszystko.
Cnota wiary ma jeszcze pewien aspekt, ktry pragniemy teraz nawietli. Polega ona nie
tylko na przyjciu prawd objawionych, ale i na akceptacji obietnic Chrystusa. Inn
ymi sowy, wiara oznacza cakowite powierzenie si Bogu i Jego opatrznoci. Powinnimy uwi
erzy, e Bg, stwarzajc nas, przygotowa dla kadego plan, ktry - realizowany -przynosi Mu
peni chway, a nam peni szczcia.
To nie my powinnimy planowa nasze ycie -plan taki jest ju gotw. Trzeba go tylko odkry.
Nie znaczy to, e mamy y jak marionetki. Nasz twrcz rol jest odczytanie tego planu, zaak
ceptowanie go i wspdziaanie wszystkimi siami przy jego realizacji. Pan nie odkrywa n
am tego wszystkiego, nie czyni zbyt jasnym i oczywistym od samego pocztku, bo pra
gnie, bymy yli wiar. Dziecko, ktre wsiada do samochodu ze swym ojcem, moe nie wiedzie
dokd jad, ale jest spokojne i radosne, bo wie, e nie pojad w adne ze miejsce.
"Sprawiedliwy z wiary y bdzie", jak pisze Aposto (Rz 1,17).
Tak wic termometrem naszej witoci jest wanie wiara. A ilu chrzecijan rzeczywicie yje
Dla wielu centrum grawitacji stanowi nie Bg, ale wasne ,Ja". ,Ja", ktre samo czyni
plany, samo je realizuje, wykorzystujc do tego wszystko wokoo, nawet Boga. Wszystk
o to staje si instrumentami do stworzenia wasnej wizji szczcia.
Odnowa charyzmatyczna pragnie przypomnie wszystkim tym, ktrzy yj kalkulacjami, bilan
sami, wpywami i wydatkami, obawami o jutro, e jest Ojciec w niebie, troszczcy si o p
taki w powietrzu i lilie na polu, Ojciec, ktry nie moe mniej troszczy si o swych synw
.
Szsty rozdzia Ewangelii wedug w. Marka, na temat opatrznoci Boej, powinien sta si dla
ego norm ycia. Jeli drczy nas jaki problem, signijmy do niego. Wmy potem pod poduszk
y spokojnie. Peni pogody ducha, piewajmy hymny pochwalne, w ktrych nas zapewnia: "S
tarajcie si naprzd o krlestwo Boga i o Jego sprawiedliwo, a to wszystko bdzie wam doda
ne" (Mt 6,33).
Istniej trzy sposoby rozwizywania problemw duchowych lub egzystencjalnych.
Pierwszy dotyczy tych, ktrzy nie maj w sobie wiary. Mwi wtedy: Ja musz sam rozwiza mj
oblem!" I trudz si, mcz, zadrczaj umys. Zwracaj si wszdzie, tylko nie do Boga. Z jak
ultatem? Jeli Pan domu nie zbuduje, na prno trudz si ci, ktrzy go wznosz" (Ps 127,1).
Drugi sposb stosuj ci, ktrzy posiadaj troch wiary. Prosz oni wprawdzie Pana o pomoc, a
le traktuj j marginalnie. Gwnym aktorem pozostaje nadal wasne Ja". Proba o pomoc jest
czynnikiem drugorzdnym, uzupenieniem, wycigniciem rki dopiero w chwili utraty rwnowagi
. Stojc pewnie na wasnych nogach, znw ufa si tylko wasnym siom i wypuszcza pomocn do
gwnie dziaa czowiek, nawet jeli z Bo pomoc, tote gwna zasuga przypada czowiekowi
Trzeci sposb, to zaufanie Panu i powierzenie tylko Jemu caego rozwizania problemu.
Tak, jakby to miaa by sprawa raczej Jego ni nasza.
Nie chodzi o to, bymy byli zupenie bierni, ani tym bardziej, bymy nie umieli si tym
interesowa. Nie powinnimy jednak robi niczego na wasn rk, ale wsppracowa z Bogiem w
naniu, e to On sprawi wszystko.
Tylko postpujc w ten sposb, przekonani, e Bg tego wanie chce, moemy pokona rzeczy nie
e, bo "dla Boga nie ma nic niemoliwego" (k 1,37).
Przedstawiamy nasze problemy Panu z prostot i pogod ducha, jak dzieci Ojcu, a pote
m z ufnoci czekamy na Jego interwencj, ktra zawsze jest pewna. A nawet wicej. Ju w mom
encie przedstawienia Mu problemu, dzikujemy za to, e zostalimy wysuchani. Dzikujemy z
wyprzedzeniem, pewni e "Bg wedug swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Je
zusie kad nasz potrzeb" (Fil 4,19).
Mimo to, wobec najpowaniejszych problemw nie chcemy pozostawa w beztroskim stanie d
ucha, ale powtarzamy za Apostoem: "Wiem, komu uwierzyem" (Tm 1,12). Wierzymy nawet
wbrew owemu "nie do wiary" rwnie wtedy, kiedy wszystkie nieprzyjazne okolicznoci s
przysigaj si przeciw temu, nie pytajc o to, w jaki sposb, jakimi rodkami, poprzez jaki
e drogi Pan pody naprzeciw naszym kopotom. Przecie Jego cieki nie s naszymi ciekami.
emnicze i nieprzewidywalne.
Nie zatrzymujemy naszego wzroku na problemach, ale patrzmy na Niego, jak Mojesz,
ktry "wytrwa, jakby na oczy widzia Niewidzialnego" (Hbr 11,27).
Jeli wic wymaga tego bdzie Boa chwaa, to nawet gry na nasz rozkaz rzuc si w morze!...
Charyzmat wiary
Cnota wiary, rozpowszechniona wrd wszystkich chrzecijan, rni si od daru wiary, o ktrym
wspomina w. Pawe: "Innemu jeszcze dar wiary w tyme Duchu..." (1 Kor 12,9).
Ten ostatni jest bowiem nadnaturalnym darem Ducha witego, ktry zostaje dany w okoli
cznociach szczeglnych, aby speniy si jakie konkretne dziea Boe.
Jest upewnieniem, potwierdzeniem ze strony Boga, bez cienia wtpliwoci, jak naley dz
iaa zgodnie z Jego wol w danej sytuacji. Wobec pewnych, konkretnych faktw jaka osoba
moe zosta wyposaona w nadnaturalne waciwoci, aby stanowi szczeglny znak objawiajcy mo
dobro Bo.
Innymi sowy, czowiek wiary odczuwa w samym sobie z absolutn pewnoci, e Pan za jego pore
dnictwem dokonuje wanie jakiego cudu.
To wewntrzne objawienie prowadzi go do dziaania z niezwyk stanowczoci, nawet wbrew oko
licznociom i wbrew logice, ktre zdaj si zaprzecza wydarzeniu, ktre si dokonuje. Osoba t
a nie tyle wierzy, e Bg moe dokona owego cudu, co jest niezbicie przekonana, e wanie w
tym momencie go dokonuje, a nawet ju dokona.
Tak wanie zachowywa si prorok Eliasz, kiedy sprawi, e ogie zstpi na Gr Karmel. Tak
Piotr z chromym przed bram wityni. Bez najmniejszego wahania zawoa: "W imi Jezusa Chr
ystusa Nazarejczyka, chod!" (Dz 3,6), a pniej zwrci si w podobny sposb do martwego cia
"Tabito, wsta!" (Dz 9,40). Rwnie w. Pawe wzi w ramiona ciao Eutycha i krzykn do tu
trwcie si, bo on yje!" (Dz 20,10).
Tak wic dar wiary jest charyzmatem zwizanym z innymi darami, przygotowujc je i towa
rzyszc im, a zwaszcza ma to miejsce w przypadku daru cudw i uzdrowie. Jak inne, jest
on dany przez Ducha witego darmo i nic nie stoi na przeszkodzie, by o niego prosi,
kiedy tylko chwaa Boa i dobro Ciaa Mistycznego Chrystusa tego wymagaj.

IV. CHARYZMAT POZNANIA
DAR ROZEZNANIA
"On uwolni nas spod wadzy ciemnoci" (Kol 1,13)
"Bg za pokoju zetrze wkrtce szatana pod waszymi stopami" (Rz 16,20).
Dowiadczenie charyzmatyczne, wyostrzajce nasze spojrzenie na rzeczywisto nadprzyrodz
on, automatycznie otwiera nas na dziaanie innych, niezaprzeczalnych rzeczywistoci:
szatana i zwizanego z nim wpywu zych mocy na ludzi i na ludzkie sprawy.
Nie moe wszak by inaczej.
Im bardziej zanurzamy si w wiato Boe, tym dokadniej w tym wietle widzimy dziea ciemnoc
Jego antagonisty.
Przywdziewajc szaty darw Ducha witego jak nigdy przedtem zdajemy sobie spraw z przeraa
jco realnych si za.
Wielcy wici byli stworzeniami Boymi najbardziej drczonymi przez ze duchy z tego wanie p
owodu, e byli najbliej Boga.
Bg i szatan, to dwie rzeczywistoci pojawiajce si na przemian nieustannie, kiedy kroc
zymy ciekami ducha.
Herezje dzi
Wielu ludzi nie wierzy dzi w istnienie szatana.
Nie wierz w niego, bo nie wierz ju w Boga.
Nie ma w ich duszy miejsca na strach przed szatanem, jak i nie ma miejsca na wia
r w Boga. Nie wierzy w zego ducha spora liczba katolikw, czsto praktykujcych, a zdarz
a si - powiedzmy to otwarcie - e znajduje si wrd nich rwnie kilku ksiy...
Mam przed oczyma artyku pewnego teologa opublikowany w jednym z amerykaskich czaso
pism , gdzie mona przeczyta midzy innymi tak: "Chrzecijastwo powinno wyeliminowa ze sw
ego nauczania kad ide zwizan z demonami traktowanymi jako byty osobowe". A take jeszcz
e: "... im bardziej zagbiamy si we wspczesn histori, tym bardziej wiara w diaba jako o
b staje si kopotliwa dla prawdziwego chrzecijastwa". Artyku koczy si stwierdzeniem: "T
eba usun z chrzecijastwa kady lad wiary w diaba, przynajmniej w wymiarze personalnym, j
ako uosobienia za".
Jest te niemao takich, ktrzy nie zaprzeczaj wprawdzie istnieniu demonw w teorii, ale
w yciu praktycznym nie uznaj nawet najmniejszego ich wpywu zgubnego i niszczcego wiat
i na pojedyncze jednostki. To jest wanie to, czego pragnie szatan: by niezauwaonym.
Lecz czy ci katolicy i owi "teologowie ateizmu" nie zdaj sobie sprawy z tego, e st
awiaj siebie w wyranej opozycji w stosunku do nauki Kocioa?
Papie Pawe VI, podkrelajc zasady doktryny katolickiej na temat istnienia diaba, namaw
ia wszystkich w czasie owego szeroko komentowanego przemwienia do "ponownego przes
tudiowania tego tak wanego rozdziau, dotyczcego zego ducha i wpywu, jaki moe on wywier
a na pojedyncze osoby, jak i na wsplnoty i cae spoeczestwa, a nawet na wydarzenia his
toryczne..."
Jak mona nie pojmowa, e negujc istnienie szatana, burzy si czciowo ca chrzecijask
awienia i odkupienia, nie mwic o zaprzeczeniu nauki o piekle, grzechu pierworodnym
i poddaniu w wtpliwo wielu wydarze opisanych w Pimie witym?
"Zy duch - mwi Ojciec wity w cytowanym ju przemwieniu - stoi u rde pierwszego nieszcz
dzkoci; by niegdy podstpnym kusicielem namawiajcym do pierwszego grzechu, grzechu pie
rworodnego.
Od owego upadku Adama zy duch naby pewien obszar panowania nad czowiekiem i tylko o
dkupienie przez Chrystusa mogo nas od tego uwolni... Jest to nasz wrg numer jeden i
kusiciel w caym tego sowa znaczeniu. Wiemy std, e w Byt niepokojcy i spowity w ciemno
stnieje naprawd i ze zdradzieck przebiegoci dziaa nadal.
Jako tajemniczy nieprzyjaciel rozsiewa fasz i nieszczcia w dziejach ludzkoci... Jest
zabjc od samego pocztku... i ojcem kamstwa, jak go okrela Chrystus (J 8,44-45). To o
n zastawia przemylne sida, bazujc na rwnowadze moralnej czowieka. Jest on perfidnym i
przebiegym uwodzicielem, ktry potrafi wkra si midzy nas poprzez nasze zmysy, fantazj,
odliwoci, utopijn logik, czy te nieuporzdkowane kontakty midzyludzkie w trakcie naszyc
dziaa, aby wzbudzi rne odchylenia, o tyle szkodliwe, o ile na pozr odpowiadajce naszym
strukturom fizycznym lub psychicznym, lub te naszym instynktownym gbokim aspiracjom
".

Chrystus i szatan
Historia ludzkoci, to historia upadku i wybawienia. Nie mona w peni zrozumie odkupie
nia dokonanego przez Chrystusa, jeli nie uwiadomimy sobie ogromu ruiny dokonanej p
rzez Jego przeciwnika.
Aposto Jan tak napisa w swym licie: "Cay wiat ley w mocy zego" (1 J 5,19), a take: "Sy
Boy objawi si po to, aby zniszczy dziea diaba" (1 J 3,8). Mamy w tych dwch stwierdzenia
ch przywoane dwie rzeczywistoci, z ktrymi zwizane jest ukazanie si na arenie dziejw dwc
h postaci. Ju pierwsze pojawienie si Jezusa na scenie ycia publicznego jest starcie
m z szatanem. Ten ostatni pragnie za wszelk cen zniszczy plan zbawienia wiata, propo
nuje wic Jezusowi mesjanizm w stylu kiepskiej farsy: "Zaprowadzi Go te do Jerozolim
y, postawi na naroniku wityni i rzek do Niego: Jeli jeste Synem Boym, rzu si std w
wiem napisane: Anioom swoim rozkae o Tobie, eby Ci strzegli....." (k 4,9-10).
Wiele razy podczas swojego nauczania Jezus, mwic o nieprzyjacioach, nie uywa formy o
glnej, ale mwi o jednym, konkretnym, o nieprzyjacielu w caym tego sowa znaczeniu, ktr
ego trzeba si obawia, bo moe zrujnowa nie tylko samo ciao, ale i dusz. Jezus upomina n
as ponadto, e szatan nie oszczdza nikogo. Do Piotra, ktry by zbyt pewny siebie, powi
edzia: "Szymonie, Szymonie, oto szatan domaga si, eby was przesia jak pszenic; aleja p
rosiem za tob..." (k 22,31).
Jest wiele fragmentw Pisma witego, ktre uwiadamiaj nam, jak wielorakie jest oddziaywani
e za, a wic jak wiele zych duchw ma szatan do swej dyspozycji. Duch nkajcy optanego z G
erazy na pytanie Jezusa: Jak ci na imi?", odpowiedzia: "Na imi mi Legion, bo nas je
st wielu" (Mk 5,9). Innym razem Jezus ostrzega, eby nie ulec zudzeniu, e po wypdzeni
u jednego zego ducha miejsce pozostanie puste. Moe powrci ich znacznie wicej, i to w
dodatku bardziej zoliwych ni ten, ktry by przedtem (por. k 11, 26).
W ogrodzie Getsemani, za twarzami niewiadomych niczego onierzy, ktrzy przyszli Go po
jma, dostrzega Jezus zastpy piekielne, jak psy zwolnione z acucha, nareszcie dopuszc
zone, by mogy dziaa przeciw Niemu. Mwi wic-. "To jest wasza godzina i panowanie ciemn
oci" (k 22,53). By moe ujrza atakujcych go dwanacie zastpw diabelskich, skoro rzek d
ra: "Czy mylisz, e nie mgbym poprosi Ojca mojego, a zaraz wystawiby Mi wicej ni dwana
zastpw aniow?" (Mt 26,53). Chodzc i nauczajc uwalnia ludzi spod wpywu demonw: "Z nast
m wieczora przyprowadzano Mu wielu optanych. On sowem wypdza ze duchy i wszystkich ch
orych uzdrowi" (Mt 8,16).
Ze duchy ze swej strony okazyway Mu sw wrogo, cho nazyway Go, zgodnie z prawd, Synem B
. W Kafarnaum, poprzez usta optanego woay: "Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczy
ku? Przyszede nas gubi. Wiem, kto jeste: wity Boy" (Mt 1,24). Mimo licznych zastpw di
skich, Jezus zwraca si wielokrotnie do jednego, ktrego dostrzega za tymi wieloraki
mi i rnorodnymi postaciami za. Wobec zbliajcej si mki, wyranie oddziela ludzi, ktrzy
wiedzc co czyni, stawali si narzdziami w rku tego jednego, odwiecznego wroga: Ju nie bd
z wami wiele mwi, nadchodzi bowiem wadca tego wiata. Nie ma on jednak nic swego we m
nie. Ale niech wiat si dowie, e Ja miuj Ojca" (J 14,30). Nieco wczeniej, kiedy po wjedz
ie do Jerozolimy chcieli Go zobaczy Grecy, Jezus ogasza upadek krlestwa szatana, ktr
e ujrza, by moe, za twarzami rozmawiajcych z Nim pogan:
"Teraz odbywa si sd nad tym wiatem. Teraz wadca tego wiata zostanie precz wyrzucony"
(J 12,31).
A kiedy Jezus znajduje si na krzyu, szatan prbuje ostatni raz pokrzyowa Boy plan odkup
ienia wiata. Podobnie, jak to miao miejsce w pierwszych dniach dziaalnoci Jezusa na
ziemi, prbuje wykrzywi proste cieki Boe i z mesjaskiego posannictwa Chrystusa uczyni w
owisko teatralne. Wtedy proponowa rzucenie si z naronika wityni, teraz ponawia propoz
ycj, tym razem zejcia z krzya: "Wybaw sam siebie; jeli jeste Synem Boym, zejd z krzya!
(Mt 27,40). Posuguje si, jak zwykle, ustami swych emisariuszy. Ale tym razem, jak
i poprzednio, szatan zosta pokonany. w. Pawe mwi, e wanie tam, na krzyu, zwyciy Chr
ierzchnoci i Wadze rzdzce ciemnoci (patrz Kol 2,15). Ten, ktry kiedy zwyciy na drze
drzewie zosta te pokonany!
Szatan wci istnieje
Historia ludzkoci opleciona jest i przeniknita do gbi owym straszliwym konfliktem po
midzy Bogiem a szatanem, odwiecznym Boym przeciwnikiem. Wielka bitwa toczy si wci i m
ona wyodrbni jej trzy fazy:
- pierwsza rozegraa si niegdy w raju i tam szatan odnis chwilowe zwycistwo;
- druga miaa miejsce na Kalwarii, gdzie szatan zosta ostatecznie pokonany;
- trzecia faza jednak toczy si wci, a jej polem walki jest przede wszystkim Mistycz
ne Ciao Chrystusa - Koci.
Wierzymy, e take ta ostatnia faza walki w wymiarze indywidualnym zakoczy si zwycistwe
m Chrystusa. Apokalipsa przepowiada, e Diabe, Bestia i Faszywy Prorok wrzuceni zost
an do jeziora ognia, zwanego drug mierci (Ap 20, 10 i 14). Szatan to wie, ale nie go
dzi si z przegran, usiujc zada przeciwnikowi jak najwicej ciosw. Wanie dzisiaj, jak n
przedtem, szatan, sigajc do ostatnich rezerw, uderza z wciekoci i desperacj.
Nie moe ju nic uczyni Chrystusowi, ale moe zdziaa wiele za chrzecijanom. Chrystus, wie
o tym, troszczy si o nas i modli si do Ojca: "Nie prosz, aby ich zabra ze wiata, ale
by ich ustrzeg od zego" (J 17,15). Modlitwa za najbliszych uczniw, ale i za tych, ktrz
y dziki ich sowu wierzy bd, z wszystkich krajw i okresw historycznych, a wic i za nas,
trym przypado y w czasach, gdy furia szatana zdaje si przekracza wszelk miar.
Tak, dzi wydaje si, e nastpuje atak za na wszystkich frontach.
Na froncie wiary, to znaczy w samym Kociele, szatan sieje zwtpienie w prawdy objaw
ione, wzbudza lokalne bunty przeciw przeoonym, powoduje wzajemne wanie i niezgod.
W dziedzinie moralnoci pojawia si coraz silniejsze nastawienie na zaspokajanie pot
rzeb ciaa, co pcha ludzi w kierunku takich negatywnych zjawisk, jak aborcja, rozw
ody, wolna mio, faszywie pojte wyzwolenie kobiet, antykoncepcja, pornografia, erotyzm
, narkotyki, prostytucja itp.
W yciu spoecznym, a zwaszcza w polityce, ktr szatan uzna za wasne pole dziaania, chtn
rzebiera si tam w szaty anioa wiata, wzbudzajc kolejne "suszne" dania, prowadzi do now
h konfliktw, pobudza stare wanie i nienawi midzy niektrymi grupami etnicznymi i naroda
mi. Gwnie za stara si wmwi wszystkim, e jedynym bogiem jest chleb, eby zapomniano o Bo
jako prawdziwym pokarmie. Kiedy Chrystus ju odpowiedzia szatanowi, e nie samym chle
bem yje czowiek, ale dzi wielu chrzecijan jest innego zdania.
"Mona sobie wyobrazi jego zgubne dziaanie - powiedzia Pawe VI - tam, gdzie zaprzeczan
ie Bogu staje si radykalne i a absurdalne; gdzie wadcy tego wiata i hipokryci podpie
raj si kamstwem przeciw ewidentnej prawdzie; gdzie mio jest dawiona przez egoizm zimny
i okrutny; gdzie imi Chrystusa jest kwestionowane i wystpuje si przeciw Niemu z nie
nawici; gdzie duch Ewangelii jest zaciemniany i przekamywany; gdzie rozpacz staje s
i ostatnim sowem".
w. Piotr tak pisa do pierwszych chrzecijan: "Bdcie trzewi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz,
diabe, jak lew ryczcy kry, szukajc kogo pore. Mocni w wierze, przeciwstawcie si jemu!
iecie, e te same cierpienia ponosz wasi bracia na wiecie" (1P 5, 8-9). Nie jest to
bynajmniej poetycka przenonia. Nie s to te sowa majce wzbudzi przeraenie naszych dzieci
. Jest to powane ostrzeenie wobec naszej zuchwaoci i ignorancji.
Jak lew ryczcy!..."
Ludzie nadal jeszcze odczuwaj strach syszc ryczcego lwa, ale pozbyli si cakowicie obaw
jeli chodzi o szatana. Sdzi si powszechnie, e sta si on agodny i pokojowo usposobiony,
a poza tym zamknity skutecznie w klatce pieka. Nie moe ju nikomu uczyni nic zego.
A przecie Aposto ostrzega: dzi take jest grony i moe nam wci wyrzdza wiele za. Trze
m, by nie dostrzec jego dziaania wywoujcego tyle niepokojw we wspczesnym wiecie; fali g
watu i przemocy, nienawici ogarniajcej cae narody i pchajcej je do wojny. w lew ryczcy
opuci piekielne czeluci i kry po wiecie z zuchwaoci, jakiej nie obserwowano dotd w h
i.
Dzi, jak nigdy dotd, ludzie z ciekawoci zgbiaj jego krlestwo uprawiajc magi, spiryty
trologi, wrbiarstwo. Tylko w Stanach Zjednoczonych Ameryki jest czterdzieci milionw l
udzi studiujcych i praktykujcych okultyzm, a dwie trzecie gazet amerykaskich publik
uje codziennie horoskopy. Samych spirytystw jest w USA ponad sze milionw. Ale to nie
jest jeszcze najgorsze. Dzi w Ameryce i Europie istniej tysice prawdziwych wyznawcw
szatana. Jemu powicane s witynie i na jego cze odprawiane s tak zwane "czarne msze".
erwszy koci satanistw w San Francisco w Kalifornii liczy ponad dziesi tysicy wyznawcw,
ponad trzystutysiczny nakad biblii satanistycznej rozchodzi si po caym wiecie.
Jest to doprawdy waciwa pora, ebymy my, katolicy, zdali sobie spraw z tej przeraajcej,
otaczajcej nas rzeczywistoci. Oby te sowa otworzyy nam oczy na prawdziw przyczyn tego,
co dzieje si wok nas.
Aposto Pawe dokona bardzo trafnej analizy tego stanu rzeczy, a jego upomnienie skie
rowane do nas, niezwykle stanowcze i konkretne, nie powinno by zbagatelizowane an
i zapomniane. Powinni przemyle je przede wszystkim przywdcy polityczni i religijni,
socjologowie i pedagodzy, psychiatrzy i psychoanalitycy, a take wszyscy ci, ktrzy
zredukowali religi do jednego z problemw socjalnych, do jednego z prdw humanizmu. A
oto sowa w. Pawa: "Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciau, lecz przeciw Zwier
zchnociom, przeciw wadzom, przeciw rzdcom wiata tych ciemnoci, przeciw pierwiastkom d
uchowym za na wyynach niebieskich. Dlatego wecie na siebie pen zbroj Bo, abycie w dzi
doali si przeciwstawi i osta, zwalczywszy wszystko" (Ef 6,12-13).
To prawda, e w. Pawe (jak zreszt i inni autorzy biblijni) uywa wyrae i wyobrae wzity
emonologii judaistycznej tamtego czasu, to jednak nie mona w prosty sposb zredukow
a jego nauczania do figur czy symboli. Ton wypowiedzi jest niezwykle powany - tak,
e nie mona tych sw uwaa jedynie za przypadkowy, osobisty osd czy prywatn opini.
Jestemy wic wpltani w konflikt rozgrywajcy si nie tylko na poziomie naszej ziemi, ale
ponad ni, a przeciwnicy nie s przez nas dostrzegani. Tak si dzieje. To jest jednak
nasza codzienna rzeczywisto.
Przeciwnik posiadajcy takie waciwoci moe zosta zwyciony tylko broni specjaln, jakiej
ymyli ludzki umys. Trzeba uy broni danej nam przez Boga: tej samej, ktrej uywa Chrystu
przeciw potgom ciemnoci, a ktr zostawi swym spadkobiercom:
"...w imi moje ze duchy bd wyrzuca" (Mk 16,17).
eby je poskromi, trzeba wpierw je wykry, okreli, nazwa, zbyt atwo bowiem potrafi si u
zamaskowa.
Na szczcie Duch wity pieszy nam z pomoc, ofiarowujc pewien szczeglny dar, zwany "chary
atem rozpoznania duchw".
Rozeznawanie duchw
Take w tym przypadku mamy do czynienia z wanym darem, sucym budowaniu Mistycznego Ciaa
Chrystusa. Znajduje si on wrd innych charyzmatw, na licie sporzdzonej przez w. Pawa:
"... innemu rozpoznawanie duchw" (1 Kor 12,10).
Uyty w oryginale grecki wyraz "diakrisis" oznacza, oglnie biorc, rozrnianie pomidzy rz
eczami kracowo rnicymi si od siebie.
Nie chodzi tu jednak o umiejtno rozsdzenia co dobre, a co ze, ktra to umiejtno powsze
jest wrd ludzi, a wypywa z naszego dowiadczenia i kultury. Nie jest to te, na przykad
, opinia o osobach, ktre mog by dobre lub ze, ugruntowana na podstawie wskaza moralny
ch lub religijnych. Nie chodzi te o sdy formuowane w oparciu o przeczytan literatur,
czy te rozmowy, ktre wczeniej miay miejsce, ani te nie moe to by nasza intuicja psychol
ogiczna. Jest to w peni dar nadprzyrodzony, dany darmo. Dar Ducha witego, dany w cile
okrelonych okolicznociach, ktry uzdalnia nas do osdzenia, czy w danej osobie lub rod
owisku dziaa Duch Boy, czy te obecne s duchy piekielne. Jest to dar, ktry otwiera nas
ze oczy na wiat niewidzialny, wiat dziaania dobrych i zych duchw.
Jest to stan nadprzyrodzonego owiecenia, ktry pozwala nam dostrzec prawdziwe, a za
razem gboko ukryte praprzyczyny niektrych zjawisk tajemniczych, nie do rozwikania na
sposb tylko ludzki.
Wyranie trzeba podkreli, e nie moe by tu mowy o pochopnym ocenianiu ludzi, ani nie mog
to by nieprzemylane sdy o kimkolwiek. Sama nazwa "rozeznawanie duchw" okrela jasno dz
iedzin: wiat duchowy, a nie moralna ocena blinich. Nie oceniamy zjawisk ostatecznyc
h, ale badamy ich rda i inspiracje. Staramy si dociec co w ludziach pochodzi od Boga
, a co tylko sprawia takie wraenie.
Stranik autentycznoci innych charyzmatw
Dar rozeznania moe by rzeczywicie uwaany za gwaranta autentycznoci innych darw Ducha wi
ego. Poniewa szatan nieraz ju prbowa zmyli wielu witych. Znana jest jego zrczno i pr
gdy zaiste po mistrzowsku prezentuje si nam jako anio wiata.
Tylko Duch wity ze swoim darem rozeznania pozwala odrni prawd od faszu wrd informacji
artych w ksikach i w sowie mwionym. Pozwala rozdzieli pszenic i kkol we wsplnotach, gd
e obok owieczek mog trafi si i drapiene wilki. Pozwala rozpozna prawdziwych apostow wr
aszywych i okreli autentyczno Boego pokoju i radoci na tle sztucznej wesooci przetkan
iepokojem i nerwowoci, zwizanymi z obecnoci szatana.
Dowiadczamy chyba wszyscy, ile pokoju i radoci moe wla w nas przebywanie z czowiekiem
penym Boga w sercu. Jeli mwi, to nawet gdy uywa sw prostych i niewyszukanych, trafiaj
one prosto do serca, przemieniaj, wzbudzaj entuzjazm.
Nie mona w tym miejscu pomin atmosfery spotka modlitewnych. Kt z uczestnikw nie dowiad
y ywej obecnoci Ducha witego w owych prostych, radosnych modlitwach spontanicznych, w
piewach, w twarzach pogodnych i umiechnitych?
Zupenie inaczej czujemy si w obecnoci osb nie bdcych w danej chwili w penej harmonii z
Duchem witym. Dowiadczamy swego rodzaju przygnbienia, przygaszenia i innych negatywn
ych odczu hamujcych. Moe si zdarzy, e jaka konferencja czy kazanie, mimo e przygotowan
w sposb uczony i bogate intelektualnie, nie "trafi" do suchaczy. Podobnie dzieje s
i we wsplnotach. Wystarczy jedna osoba ktra nie jest w stanie "pokoju" z Bogiem, ab
y klimat spotkania sta si ciki i przygnbiajcy. Jest to okazja do potwierdzenia przydat
noci daru rozeznania, do wyowienia czego, co zazwyczaj podczas spotka modlitewnych j
est trudno uchwytne, a co moe utrudnia przebieg modlitwy. Czasami kto z obecnych, o
bdarzony takim wanie darem, moe okreli osob lub osoby majce wpyw na duchow atmosfer
nia. Mona znale w literaturze przykady z ycia niektrych witych, opisujce ich dziwne o
cia, podczas kontaktu z osobami pogronymi w grzechach.
Im bliej Boga, im bardziej jest kto napeniony Boym Duchem, tym bardziej staje si wrali
wy na obecno przeciwnych Bogu zych duchw.
Pragniemy jednak podkreli jeszcze raz, e dar rozeznania nie powinien objawia si tylko
jednokierunkowo, sygnalizujc sytuacje wycznie negatywne, niczym tajny agent lub su
perszpieg reagujcy wycznie na nieprzyjaciela. Powinien dziaa w obydwu kierunkach, poz
walajc odszuka ukryte pery drogocenne, to znaczy autentyczne dary Ducha witego na tle
ciemnych spraw szatana.
Jako str prawdziwoci charyzmatw, jak to zostao ju wspomniane, dar rozeznania moe suy
eny prawdziwoci daru jzykw, do potwierdzenia autentycznoci proroctw, a take do upewni
enia si czy tym, ktry uzdrowi, by Chrystus, czy bya to mistyfikacja ze strony szatana
. Mona take dziki niemu odrni choroby spowodowane przyczynami naturalnymi od tych, ktre
maj rdo w optaniu przez ze duchy. Na ten wanie temat chcielibymy porozmawia szerzej
est to najbardziej interesujcy fragment caego rozdziau dotyczcego daru rozeznania.
Objawy moliwej obecnoci zego ducha
Niewtpliwie zdarzaj si przypadki dolegliwoci o charakterze fizycznym, bd te psychicznym
, ktrych przyczyn jest prawdziwa i rzeczywista obecno jednego lub kilku zych duchw w p
sychice lub ciele chorego. Dowiadczenia charyzmatyczne z ostatnich lat przekonuj n
as, e niektre objawy chorobowe, ju na pierwszy rzut oka zwizane z naogami, ze zymi naw
ykami, ze zbyt wybujaymi podliwociami, z rozregulowanym systemem nerwowym, a take z n
ienormalnie wysokim rozwojem niektrych zdolnoci zmysowych czy intelektualnych, posi
adaj jako prawdziwe podoe obecno szatana.
Sprbujemy pokrtce omwi niektre z tych tajemniczych symptomw, ktrych rozeznanie stanowi
owoc dziaania Ducha witego, wymagajcy od nas jednake przygotowania i wsppracy przy wyko
rzystaniu w peni dowiadcze i wiedzy ludzkiej.
1. Objawy chorobowe o charakterze fizycznym
Nadmierna gadatliwo, dziwne zabarwienie gosu, histeryczny miech, dziwny sposb mwienia
z nudnym, niekoczcym si powtarzaniem pewnych zda, mwienie gupstw, przesadne podnieceni
e, uczucie cigej przykroci, nieartykuowane krzyki i wybuchanie zoci bez powodu, brak za
stanowienia si nad pewnymi rzeczami i nadmierne rozmylania nad innymi, konwulsje,
gwatowno, kryzysy nerwowe, cigle powany lub wystraszony wyraz twarzy, nieruchome i sz
eroko otwarte oczy, skonno do ktni, wulgarne sownictwo, cige aluzje seksualne, czsty
dmierny pacz, nienasycone akomstwo, uczucie godu nie do opanowania, nadmierna skonno d
o alkoholu, hazardu, nikotynizmu, a ponadto niektre dolegliwoci fizyczne, na ktre m
edycyna nie znalaza lekarstwa...
2. Chorobliwe emocje i zakcenia umysu
Nieustanne przygnbienie, cige obawy, melancholia i smutek nie do opanowania, brak w
iary w powodzenie jakichkolwiek dziaa, fatalizm, negatywizm, cige znudzenie, apatia,
niezdolno do koncentracji, hutawka nastrojw przekraczajca norm, odruchy zoci, nienawi
przemocy, wciekoci, usiowania popenienia samobjstwa, awersja w stosunku do wszystkich
bez powodu albo w stosunku do pewnej tylko grupy ludzi, zazdro, zawi, zoliwo, przela
wci uczucie strachu, nadmierny niepokj, konsternacja, wpadanie w panik i histeri, na
picie nerwowe, bezsenno, trudnoci lub brak zdolnoci do podejmowania decyzji, niepewno,
kompleks niszoci, potrzeba cigego bycia prowadzonym przez innych, nadmierne przekona
nie o swej niedoskonaoci, niecierpliwo, ciga irytacja, ch cigego spierania si i pol
eustanne prowokowanie innych, cige przyjmowanie postawy obronnej, krytykowanie wsz
ystkiego, mania polegajca na ponianiu si i granie roli ofiary, eby wzbudzi zaintereso
wanie i uciec przed napawajcym lkiem uczuciem niedoceniania ze strony innych, czste
napady myli o samookaleczeniu si i samozniszczeniu, nadmierny, paraliujcy strach pr
zed odkryciem si, aby nikt nie dostrzeg ujemnych stron i bdw, mania przeladowcza, upr,
egocentryzm, charakter zamknity w sobie, we wasnym wiecie fantazji, brak umiejtnoci z
nalezienia si w rzeczywistoci, ktra otacza, schizofrenia, epilepsja, szalestwo itd.
3. Odchylenia natury moralnej
Natrctwo nieczystych myli, nasuwajce si wci i prowokujce wyobraenia, nienasycona gorc
pragnie przyjemnoci seksualnych, szalestwo na punkcie materiaw pornograficznych, dewi
acje seksualne, takie jak: homoseksualizm, mio lesbijska, masochizm, sadyzm, nimfom
ania, a take nieprzeparta skonno do narkotykw.
4. Odchylenia w sferze duchowej
Postpujcy wci zanik wiary, apatia i obojtno jeli chodzi o modlitw, niech i awersja
ia i czytania Sowa Boego. Natarczywie nasuwajce si wci wtpliwoci odnonie prawd wiary,
ia przejawiajca si w cigym polemizowaniu na temat wiary. Brak ufnoci Bogu, niewiara w
Jego mio, systematyczne unikanie Kocioa, sceptycyzm, sarkazm w rozmowie na temat wito
, irytacja pojawiajca si ilekro kto wspomni o Bogu i Chrystusie.
Ponadto: cige pokusy czynienia za i brak wyrzutw sumienia z tego powodu, pycha wyraajc
a si w niedostrzeganiu wasnych bdw i grzechw, pogarda, drwiny i wymiewanie si ze wszys
iego, co wite, nienawi w stosunku do Boga, ktra przejawia si w cigych blunierstwach,
sja wzgldem Krwi Paskiej, niezdolno do wymwienia imienia Jezus.
Wszystko to dzieje si czsto bez woli owej osoby, tak, jakby byy w niej dwie osobowoc
i. Jedna dobra, a ta druga w ostentacyjny sposb przewrotna i za.
5. Anomalie psychiczne
S to waciwie te anomalie, ktre zwizane s szczeglnie ze sfer pozazmyslow. Trzeba tu up
si, czy nie s przypadkiem wywoane zjawiskami naturalnymi, dzi jeszcze nie poznanymi.
Oto niektre z nich:
Jasnowidzenie, jako zdolno dostrzegania i opisania rzeczy odlegych w czasie i przes
trzeni, a wic
1 przepowiadanie przyszoci,
Syszenie pozazmysowe, to znaczy odbieranie sw i dwikw niedostpnych dla normalnego czo
a.
Prekognicja, jako widzenie rzeczy, ktre maj nastpi.
Wrenie: odkrywanie przyszych zdarze.
Psychometria: zdolno do dokadnego opisania cech nieznanych osb na podstawie ich foto
grafii lub po dotkniciu jakiego przedmiotu do nich nalecego.
Zdolno wadania nieznanymi jzykami.
Niezwyka sia fizyczna, nie pasujca ani do wieku, ani do budowy ciaa danej osoby, w t
ym
take telekinezja - oddziaywanie si na odlege przedmioty.
Wszystkie formy okultyzmu, jak magia biaa i czarna, spirytyzm, telepatia, hipnoty
zm, astrologia (horoskopy), radiestezja itd.
Wobec wszystkich wymienionych wyej zjawisk i innych fenomenw, ktre trudno by w tym
miejscu przytoczy, trzeba zada sobie pytanie: jaki w tym maj udzia nie odkryte jeszc
ze do koca prawa przyrody, a jaki udzia przypada wykorzystujcym nasz niewiedz zym duch
om?
Sdz, e powinnimy unika dwch skrajnoci: przekonania, e to wszystko pochodzi od szatana,
ak i zaoenia z gry, e szatan nie moe mie z tym nic wsplnego.
Powinnimy wic unika demonizowania wszelkich odchyle od stanu normalnego. Jest wiele
objaww chorobowych majcych podoe naturalne i tu polecamy wykorzystanie wskazwek opisa
nych w rozdziale powiconym charyzmatowi uzdrawiania. Jeli napotkamy cierpienia zwiza
ne z urazami psychicznymi, grzechami czy zymi wspomnieniami, take i tu zachcamy do
uzdrawiania poprzez modlitw.
Chcemy jednak podkreli, e moe pojawi si inne niebezpieczestwo - pozytywizm i naturalizm
, ktre wszystko tumacz dziaaniem praw natury.
Mnie natomiast wydaje si, e chcc rozwiza ten problem, trzeba odwoa si do sw Ewangeli
m wanie szuka odpowiedzi na postawione wczeniej pytanie. Kiedy Jezus posa Dwunastu, by
gosili Krlestwo Boe, zaleci im: "Uzdrawiajcie chorych... i wypdzajcie ze duchy" (Mt 1
0,8). Choroba i optanie to dwie rne rzeczy. On sam odrnia zawsze te dwa przypadki: "Pr
zynosili do Niego wszystkich chorych i optanych... Uzdrowi wielu dotknitych rozmait
ymi chorobami i wiele zych duchw wyrzuci" (Mk 1, 32-34).
Tak wic nie kada choroba to optanie, ale te nie moemy negowa faktu, e niektre objawy c
robowe powodowane s bezporednim oddziaywaniem szatana. Nie stawiajc zbyt pochopnie d
iagnozy o diabolicznej przyczynie dolegliwoci, nie mona jednak by w opozycji do pra
wd goszonych przez Pismo wite i Tradycj i trzeba przyj moliwo oddziaywania wiata du
na materi, szczeglnie tam, gdzie tajemnicze objawy wymykaj si wszelkim prbom naukoweg
o wyjanienia i leczenia przy wykorzystaniu zdobyczy medycyny konwencjonalnej.
Jezus w swej dziaalnoci zetkn si z trzema kategoriami cierpicych: chorymi, u ktrych stw
ierdza obecno zego ducha, ludmi, u ktrych choroba wywoana bya obecnoci szatana, i op
bez wyranych objaww chorobowych. Uzdrawia chorych, a z optanych wypdza ze duchy.
Rwnie Koci w Rytuale Rzymskim uznaje niektre przypadki, w ktrych nie powinno si odrzuc
bsesji diabolicznej jako gwnej przyczyny. Mowa tu o wadaniu nieznanymi jzykami, odkr
ywaniu rzeczy normalnie niedostpnych zmysom i przejawianiu siy, jaka nie wynika z w
ieku i budowy fizycznej danej osoby.
Jeszcze raz podkrelamy: nie szukajmy szatana tam, gdzie go nie ma, ale nie bdmy te z
byt beztroscy, zapominajc, e on istnieje i ostatnio przejawia zatrwaajc aktywno.
Jak bliej okreli obecno zego ducha
Po ludzku biorc, niezwykle trudno jest okreli granic midzy natur a wiatem pozazmysowym
Trudno te niekiedy zadecydowa, czy w jakim konkretnym przypadku potrzebny jest leka
rz, psychoanalityk, czy te egzorcysta. Ale wanie dziki charyzmatowi rozeznania zadan
ie to staje si uatwione. Daje on szczegln zdolno ujawnienia przyczyny niektrych dziwnyc
h i tajemniczych zjawisk i pozwala wybra odpowiedni sposb dziaania.
Powinnimy wic modli si gorco do Ducha witego o szczodre udzielanie tego daru, ktry ow
i prowadzi tam, gdzie kocz si nasze ludzkie moliwoci. Oprcz tego suymy pewnymi wskaz
i uatwiajcymi poruszanie si po tak trudnym terenie. Poza tymi, o ktrych wspomina Ryt
ua Rzymski, wymienimy kilka innych objaww, pamitajc jednak, e wszystko to wymaga wnik
liwego i kompleksowego rozpatrzenia w nadprzyrodzonym wietle daru rozeznania:
1 Chory nie jest w stanie wymwi imienia Jezus.
2 Chory nie jest zdolny do odmwienia od pocztku do koca "Ojcze nasz".
Taki wanie przypadek miaem okazj stwierdzi osobicie u pewnej kobiety, ktra, wedug moje
odczucia, bya we wadaniu zego ducha. Modlilimy si razem w grupie, a ona bya wrd innyc
uczestnikw, ale kiedy dochodzilimy do sw: .....i nie wd nas na pokuszenie, ale nas zba
w ode zego..." usta jej same si zamykay. Po odprawieniu egzorcyzmw moga ju odmawia ca
litw w penej wolnoci ducha.
3 Chory wpada w sza i zaczyna przeklina jeli si kto modli w pobliu niego, nawet jeli mo
dlitwa jest cicha, a on nic o tym nie wie.
4 Czwarty objaw odnale moemy w Pierwszym Licie w. Jana:
"Umiowani, nie dowierzajcie kademu duchowi, ale badajcie duchy, czy s z Boga, gdy wi
elu faszywych prorokw pojawio si na wiecie.
Po tym poznajecie Ducha Boego; kady duch, ktry uznaje, e Jezus Chrystus przyszed w ci
ele, jest z Boga. Kady za duch, ktry nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga..." (1J 4,1
-3). Prawdziwy optany nie jest w stanie wyzna, e Jezus jest Chrystusem, to znaczy S
ynem Boym, ktry sta si czowiekiem.
5 Mimo wysikw woli, spowiedzi, pokuty i innych zabiegw, osoba ta nie moe uwolni si od
pewnych zych skonnoci, jak narkotyki, nadmierne palenie, brak umiaru w piciu alkoho
lu, masturbacja, homoseksualizm itp. Kilka miesicy temu pewien dobry czowiek, ktry
uczszcza do Kocioa i przystpowa do sakramentw, przyszed do mnie prosi o rad jak uwol
skonnoci homoseksualnych, ktrych niewolnikiem by ju od wielu lat. Nie pomagay modlitw
y, nie pomagay pokuty. Uda si on nawet do Lourdes, aby zanurzy si w cudownym rdle, ale
skonnoci pozostay. Wyzna mi, e zamierza pojecha do Ziemi witej, aby obmy si w wodach
nu, w nadziei, e zostanie oczyszczony z tego trdu nowej generacji, jak to uczyni ni
egdy Naaman, wdz wojsk krla Armanu (2 Krl 5,14). Zdaem sobie spraw, e obecno zego du
tym czowieku jest ewidentna i zamiast modli si o uzdrowienie, przeszedem szybko do e
gzorcyzmw. Po kilku minutach poczu si wreszcie wolny i trudno byo mu opanowa wielk rad
o. Ilekro mnie spotyka od tamtego czasu, upewnia mnie, e wszystko jest w porzdku.
Sposb dziaania zego ducha
Bdc pewnym obecnoci szatana, nie mona na tym poprzesta. Przed bezporednim wystpieniem p
rzeciw niemu w egzorcyzmach, trzeba pozna sposb, w jaki szatan dziaa poprzez osob lu
b okolicznoci. I w tym przypadku przychodzi nam z pomoc dar rozeznania. Dziki niemu
moemy sprecyzowa szczegy zwizane z wpywem diaba i wszystkie skutki, ktre on wywouje.
ie biorc, rozrniamy cztery formy szataskiego oddziaywania na ludzi.
1. Gnbienie przez zego ducha
Mamy do czynienia z tym przypadkiem, jeli jeden lub kilka zych duchw tworz we wntrzu
psychiki czowieka klimat szczeglnie ciki i przygnbiajcy, jak ogromny acuch, ktry przy
ta i wizi, albo jak nieznony ucisk na duszy, nie pozwalajcy zapa oddechu. Odczuwa si j
akby podcicie skrzyde, niemoliwo wyjcia na szerokie wody. Gasi to entuzjazm, przytpia u
mys, zaciemnia pami, a zwaszcza rozprasza i odrywa od modlitwy.
Tego rodzaju duszn atmosfer szatan roztacza nie tylko wok pojedynczych osb, ale moe pr
zede wszystkim wok grup, wsplnot religijnych, rodzin itp. Wywouje to wzajemne niezro
zumienie, chd we wzajemnych kontaktach, a take spory i ktnie.
Czasami szatan nie oszczdza nawet naszych spotka modlitewnych, gdzie usiuje zakci pogo
d ducha, dajc komu faszywy dar jzykw, albo kac wygasza faszywe proroctwa. Moe przy
ra jako swe medium nawet osoby dobre i pobone, nawet takie, ktre otrzymay chrzest w
Duchu witym. Dziwny przypadek spotka w. Pawa, za ktrym chodzia pewna niewolnica zajmuj
si wrbami. Co dzie woaa za apostoami: "Ci ludzie s sugami Boga Najwyszego, oni wam
g zbawienia". Powtarzaa to tyle razy, e Pawe mia tego do i mimo, e byy to sowa susz
wdziwe, odwrci si i powiedzia: "Rozkazuj ci, w imi Jezusa Chrystusa, aby z niej wyszed
I w teje chwili wyszed (Dz 16, 16-18).
Przygnbiajce dziaanie zego ducha daje si nieraz odczu w miejscach publicznych: kinach,
teatrach, nocnych klubach, salach balowych, dzielnicach prostytucji, centrach s
przeday materiaw pornograficznych.
2. Nkanie ludzkich zmysw i uczu
Czasami zy duch moe oddziaywa na uczucia i zmysy czowieka. Oddziaywanie na uczucia. Byw
a, e kto wbrew wasnej woli nkany jest natarczywymi mylami. Umys podsuwa fantastyczne p
omysy, nage i gwatowne, ktre opieraj si wszelkim wysikom i prbom ich oddalenia. Mona
uwa, na przekr sobie, gwatowne ataki zoci, rozpaczy bez wytumaczalnych motyww. Nie mon
tego myli z normalnymi pokusami, ktre pochodz ze skonnoci ciaa, albo rodz si z okolicz
i sprzyjajcych zu. Jeli nie maj one podoa diabolicznego, mona je przezwyciy modlitw
czy te unikaniem niebezpiecznych sytuacji. Tamte natomiast odporne s na wszelkie
prby przezwycienia i przychodz czsto wbrew cechom charakteru danej osoby i okolicznoci
om. Na przykad mog to by ataki zoci u osb z natury cichych i agodnych.
Oddziaywanie na zmysy. Zy duch oddziaywuje czasami bezporednio na zmysy, dajc obrzydliw
e i odpychajce wraenia. Syszy si wtedy przeraajce gosy i inne nieprzyjemne dwiki. Odc
si uderzenia, niszczone s ulubione przedmioty. Wystarczy przeczyta biografie w. Ter
esy z Avila, proboszcza z Ars, w. Jana Bosco, by przekona si o determinacji i pomyso
woci szatana.
3. Obsesje diaboliczne
Pospolicie nazywa si je optaniem przez zego ducha, a ma to miejsce wtedy, gdy w cie
le jakiej osoby, a nawet zwierzcia, zamieszka zy duch, lub kilka zych duchw. Jest to
fakt dziwny i zaskakujcy, ale cakiem realny, e demony, bdc wszake duchami, chtnie zamie
szkuj w ciaach materialnych. Potwierdzeniem tego jest spotkanie Chrystusa z optanym
z Gerazy. Cay legion zych duchw, zamieszkujcych w tym biednym czowieku, prosi Jezusa,
by posa ich przynajmniej w ciaa stada wi, ktre paso si obok.
"Prosili Go wic: "Polij nas w winie, ebymy w nie wej moglI pozwoli im. Tak duchy niecz
te wyszy i weszy w winie. A trzoda okoo dwutysiczna ruszya pdem po urwistym zboczu do j
eziora. I potony w jeziorze" (Mk 5,12).
Tak wic duchy nieczyste szukaj cia do wtargnicia i zamieszkania. Nie przepuszcz adnej
okazji, by tego dokona.
Jakie to mog by okazje?
Moemy niekiedy sami je stwarza, otwierajc im przejcie do naszego wntrza poprzez powta
rzanie grzechw miertelnych bez wyrzutw sumienia i alu. Pocztkowo s to grzechy ciaa, ale
z czasem ogarniaj ducha, uatwiajc dostp szatanowi. Tak te, kto przyzwyczaja si przekl
ina, otwiera drzwi duchowi kltwy. Kto nieustannie dopuszcza si grzechu cudzostwa, dop
uszcza zarazem do opanowania swojego ciaa duchowi cudzostwa. Ale nie zawsze powodem
optania przez demony jest nasze wasne dziaanie. Czasami dostaj si one w wyniku przeyt
ego silnego szoku, jaki moe nam si przydarzy podczas wypadku samochodowego, poaru, z
agroenia ycia itp. Innym razem, wcale tego nie pragnc, otwieramy drzwi szatanowi w
czasie ataku silnego blu, po przeyciu silnej przykroci, w stanic skrajnej rozpaczy.
Wreszcie musimy wspomnie o takiej moliwoci, gdy nie ma zupenie winy po stronie poszk
odowanego, a przyczyny naley szuka w pokoleniu rodzicw albo dalszych przodkw, jeli kt
o z nich zwizany by z praktykami magicznymi, spirytyzmem, okultyzmem, konsekwencje
tego mog przenosi si w rodzinie przez kilka pokole.
Optanie moe by cakowite, lub obejmowa tylko cz osoby ludzkiej.
Jest cakowite, jeli zy duch przebywa we wszystkich czciach ciaa; oczywiste jest, e rozs
zerza swj wpyw take na zdolnoci psychiczne. Jest to przypadek tak rzadki, e nie znajd
ujemy odpowiedniego przykadu nawet w Ewangelii.
Jest czciowe, kiedy demon lub demony obejmuj we wadanie pewien zamknity obszar ciaa lu
b psychiki, pozostawiajc wolnymi pozostae czci czowieka. Jest to przypadek bardzo roz
powszechniony i dotyka duej czci spoeczestwa, nawet osb, ktre na pierwszy rzut oka wyda
j si normalne. Dzieje si tak i z tej przyczyny, e szatan potrafi wietnie si maskowa i t
rudno go wykry. Czasami nawet nikt go nie podejrzewa, gdy skrywa si doskonale pod w
adami naszego charakteru, zymi skonnociami, ambicjami, lkami. Widzimy czasami efekty
, ale nigdy nie pomylimy, e pewne objawy chorobowe, pewne wady i grzechy mog mie, ja
ko prawdziw przyczyn, zego ducha zamieszkujcego cz naszego ciaa. Trzeba tu przytoczy
ne ju objawy, ktre jeli nie wszystkie, to przynajmniej niektre nie maj innego wytumacz
enia, jak tylko obecno szatana.
Faktycznie, trudno czasem wyjani pochodzenie jakiej tajemniczej choroby. Trudno j do
kadnie okreli przy pomocy bada i analiz i trudno wyleczy jakimkolwiek sposobem. Mona w
tedy podejrzewa, e przyczyna tego nie jest naturalna, ale e ze duchy, kontrolujce jak
i obszar naszej osoby, wywouj takie wanie objawy.
Czciowe opanowanie czowieka przez szatana zdarza si nawet osobom pobonym i witym. Nawet
w przypadku dobrych chrzecijan nie cae ciao moe nalee do Boga, ale jaka cz moe poz
d kontrol diaba. Niedawno pewna siostra, po otrzymaniu chrztu w Duchu witym, poprosia
mnie, abym pomodli si o jej uzdrowienie. Cierpiaa na bardzo dziwny bl garda, ktry nas
ila si, kiedy mwia o kim dobrze, a zupenie odbierao jej gos, gdy usiowaa si modli
Oceniem jej dolegliwo waciwie i poddaem j egzorcyzmom. Po kilku minutach objawy ustpi
owicie. Moga mwi i modli si bez ogranicze. Widzimy wic, e bez przesadnego dostrzegania
becnoci demonw w kadej chorobie, zdarzaj si przypadki, w ktrych nie moemy wykluczy ich
ziaania jako prawdziwej przyczyny cierpienia czowieka. Dlaczego dzi nie mielibymy nal
adowa Jezusa, ktry leczy, ale i uwalnia od zych duchw nie tylko cae osoby, ale wypdza
z poszczeglnych obszarw ciaa: "Raz wyrzuca zego ducha u tego, ktry by niemy. A gdy zy
ch wyszed, niemy zacz mwi i tumy byy zdumione" (k 11,14).
4. Poddanie si wadzy diaba
Na koniec rozwaymy przypadek dostania si bezporednio pod panowanie szatana, ktry sw wa
dz moe obj tych, ktrzy dokonuj rnorodnych praktyk objtych ogln nazw okultyzmu. Mo
tyzm, magia, wrenie, a wic to, o czym mwilimy ju w rozdziale powiconym anomaliom psych
znym. Oczywicie, szatan chtnie roztacza swe panowanie nad tymi, ktrzy bior udzia w sp
ecjalnych rytuaach na jego cze (na przykad czarne msze), nad tymi, ktrzy si mu powicaj
wchodz z nim w przymierze.
Na wyspie Haiti, gdzie praktykuje si synne Voo-Doo, wiele matek powica demonom swe wi
eo narodzone dzieci. Wszystkie te osoby, bardziej lub mniej wiadomie, wchodz w sweg
o rodzaju relacje przyjani z demonami i dopki nie zerw tych stosunkw, szatan ma ich
w swej wadzy.
Dostanie si pod panowanie szatana moe przenosi si przez pokolenia.
Pozwol sobie przytoczy w tym miejscu moje osobiste dowiadczenie. Kilka tygodni temu
, podczas odprawiania egzorcyzmw nad pewn starsz pani, zdradzajc cechy osoby bdcej pod
anowaniem szatana, nakazaem zym duchom przebywajcym w niej, aby wyznay swoje imi. Odp
owiedziay bardzo dziwnym gosem, rnicym si znacznie od zwykego gosu owej pani, wymienia
swe niesamowite imiona. Doday przy tym, e ich pani ma na imi Aleksandra. Na koniec,
gdy kobieta bya ju uwolniona, spytaem j czy nie zna kogo ze swych bliskich o tym imi
eniu. Odpowiedziaa, e jej babka, ktra otara si w swym yciu o praktyki spirytystyczne,
nosia takie wanie imi.
Przypadek poddania si wadzy demonw jest najciszy z omawianych dotychczas, gdy szatan s
taje si wtedy panem, a czowiek jego niewolnikiem. Tym bardziej jest to niebezpiecz
ne, e magia staje si modna i stosowana bya przy leczeniu niektrych chorb.
Wszyscy, ktrzy szukaj owych "uzdrowicieli", ktrzy nie s w stanie wymwi imienia Jezus,
ale opowiadaj, e rozmawiali z anioem (okazuje si on nikim innym, jak samym szatanem)
, musz wiedzie, e poddaj si wpywom zych duchw i e nawet jeli na jaki czas doznaj p
awet ewidentnej - cena, jak musz za to zapaci jest wysoka.
Uwolnienie od obecnoci szatana
Jezus uwolni nas wszystkich spod wadzy szatana. Odby si sd i "wadca tego wiata" zosta
rzucony precz (por. J 12,31). Nie ma ju mocy, aby nas wizi. "On - pisze Aposto Pawe -
uwolni nas spod wadzy ciemnoci i przenis do krlestwa swego umiowanego Syna" (Kol 1,13)
. Ale teraz my powinnimy uczyni to zwycistwo naszym zwycistwem.
Tak wiele osb nie troszczy si o to wcale. Nie wiedz jak, albo te nie chc dopuci do sieb
ie myli, e s niewolnikami. Inni przyzwyczaili si ju do ndznego ycia wiziennego i nawet
ie usiuj sobie wyobrazi jak wyglda wolno ducha. Dobrze jest im y w smutku, a nawet dum
s poniekd, e ich nogi skute s acuchami, a sercom brak skrzyde.
A przecie uwolnienie spod panowania szatana nie jest dzi spraw tak trudn, jak niegdy.
Trzeba tylko chcie i przedstawi demonom dekret o uwolnieniu, podpisany przez Jezu
sa owego pamitnego dnia na Kalwarii. Wystarczy uy tej mocy, ktr Jezus zostawi w spadku
tym, ktrzy w Niego wierz. Pozostawi Kocioowi hierarchicznemu: "Wtedy zwoa Dwunastu, da
im moc i wadz nad wszystkimi zymi duchami" (k 9,1). Zostawi i innym uczniom: "Oto daem
wam wadz stpania po wach i skorpionach, i po caej potdze przeciwnika, a nic wam nie za
szkodzi" (k 10, 19). Pozostawi take wszystkim wierzcym: "W imi moje ze duchy bd wyrzuc
(Mk 16,17).
Koci pierwszych wiekw szeroko wykorzystywa moliwoci dane przez Chrystusa, ustanawiajc
zorcystw, ktrym powierzano zadanie wypdzania zych duchw z optanych.
Trzeba tu rozrni pomidzy egzorcyzmami formalnymi, ktre to odprawiane s w imieniu Kocio
wedug norm ustalonych w Rytuale Rzymskim, a egzorcyzmami prywatnymi, nie wymagajcy
mi upowanienia ze strony Kocioa. Ten pierwszy rodzaj, formalny, Koci rezerwuje tylko d
la kapana specjalnie oddelegowanego przez biskupa. Drugi rodzaj egzorcyzmw sprawow
any moe by przez jakkolwiek osob wierzc, bez specjalnych upowanie. W dalszej czci ks
ia bdziemy tylko ten drugi rodzaj, to znaczy egzorcyzmy prywatne. Dla uniknicia nie
porozumie bdziemy uywa innej nazwy, a mianowicie "uwolnienie od zego ducha", albo po
prostu "uwolnienie". Wszyscy bowiem, kapani i wieccy, ju chociaby na mocy powszechne
go kapastwa, mamy prawo modli si i dokonywa owego uwolnienia, ale tylko poza wypadkam
i, ktre w sensie cisym okrelilimy jako optanie, czy te poddanie si pod wadz zego du
przypadki zarezerwowane s jedynie wydelegowanym przez Koci kapanom i blinim.
W cigu wielu lat duszpasterstwa parafialnego bogosawiem wiele domw, osb, przedmiotw, p
Prosiem wtedy Pana, by pilnowa i trzyma z daleka od tych osb i miejsc wszelkie duch
y nieczyste. Nigdy jednak nie zwracaem si bezporednio do szatana z moc i rozkazem. D
zi po przeyciu wielu dowiadcze charyzmatycznych zdaj sobie wietnie spraw z mocy przekaz
anej mi przez Jezusa i dokonaem w Jego imi takich rzeczy, jakie kiedy trudno mi byo
nawet sobie wyobrazi.
Nauczyem si przede wszystkim nie poprzestawa na sowach modlitwy: "... i nie wd nas na
pokuszenie, ale nas zbaw ode zego...". Dotyczy to przypadkw, gdy zly duch czycha n
a nas, ale jest jeszcze niejako na zewntrz. Ale kiedy jest ju w rodku, trzeba formy
ostrzejszej; trzeba skierowa si do niego bezporednio z rozkazem. Nauczyem si te tego,
e demony s przeraajco silne, ale staj si sabe, jeli wyda im si polecenie w imi Jezu
jednej strony s niezwykle przebiegle, chytre, zdolne do maskowania si, odpowiadaj ka
mstwem na pytania straszliwie grone, a do wyssania ostatnich yciowych sokw z ofiary,
zanim wypuszcz j ze swych szpon, zuchwae i zarozumiae. Zarazem bywaj te czasem zalknio
ne, proszce by je zostawi w spokoju, bo nie maj gdzie si podzia i nie robi nikomu nic
zego...
Nauczyem si wreszcie i tego, e jeli ofiara wsppracuje z nami, wczeniej czy pniej zost
j j w spokoju i uciekaj, ale jeli ich ofiara nie chce wsppracowa, to nie mamy wiele do
zrobienia.
Kiedy ze duchy opuszczaj optanego, moe to si odbywa nieraz bez adnych oznak zewntrznyc
Czasem jednak towarzysz temu przyspieszone oddechy i dziwne westchnienia, a czas
em te straszliwe wymioty i konwulsje skrcajce ofiar i powalajce j na ziemi.
Dowiedziaem si te, e pod panowaniem szatana znajduje si znacznie wicej osb, ni to sobi
kiedy wyobraaem. S wrd nich i osoby pobone, yjce modlitw i sakramentami, czsto dost
d wpyw zego ducha niewiadomie, bez wasnej winy.
Po tym wstpie przyjrzyjmy si bliej warunkom, jakie powinny zosta spenione, aby dokonao
si uwolnienie od owych wrogw niewidzialnych, a jake realnych.
A. Ze strony ofiary
Osoba, ktra ma zosta uwolniona od zego ducha, powinna:
1) wiedzie o tym i pragn tego (jeliby nie bya tego wiadoma, wtpia w to, nie wierzya,
wcale tego nie chciaa, tracimy czas, gdy ze duchy nadal korzystaj ze swych praw stayc
h mieszkacw domu, w ktrym s mile widziane);
2) aktywnie wsppracowa, wymawiajc konieczne w takiej chwili sowa i wykonujc zalecane c
zynnoci;
3) aowa za grzechy i prosi o ich wybaczenie, czy to w formie generalnej spowiedzi ob
ejmujcej dotychczasowe ycie, czy te poprzez przygotowanie si do niej i odbycie jej w
najbliszym moliwym terminie;
4) wyrzec si jakichkolwiek zwizkw, bezporednich lub porednich, jakie byy lub mogy by n
izane ze zymi duchami; przy tym jeli kto wpltany by w jakiekolwiek formy spirytyzmu, a
strologii czy wrbiarstwa, powinien wyranie si tego wyrzec, okrelajc i wymieniajc po ko-
lei poszczeglne praktyki, z jakimi by zwizany, a nawet, jeli podejrzewa si o okultyzm
kogo z krgu rodziny lub przyjaci, naleaoby si wyrzec kontaktu z tymi osobami na tej
I, wanie paszczynie;
5) obieca prawdziw przemian ycia, przyjmujc Jezusa za Pana i Zbawiciela i starajc si ko
cha Go i suy Jemu;
6) wybaczy szczerze i z caego serca wszystkim, ktrzy wyrzdzili jakie zo lub sprawili p
rzykro (jest to warunek niezwykle istotny, ktrego nieraz si nie docenia, a przecie jel
i w duszy zachowa si cho troch nienawici, zoci, alu czy chci zemsty, diabe chwyci si
i oprze si wszystkim naszym rozkazom wyganiajcym go z duszy ofiary);
7) samemu rozkaza duchom nieczystym, aby wyszy i pozostawiy to miejsce w spokoju, r
ozkaza w imi Jezusa, kiedy jest to moliwe nazywajc je po imieniu, a jeli jest ich wice
j, wymieni kolejno kadego z nich; na przykad: "Duchu nieczysty... przeklinania... c
udzostwa... nienawici... rozkazuj ci w imi Jezusa Chrystusa, eby odszed ode mnie na za
ze!"
8) prosi Jezusa, aby wypeni swoj mioci poprzez Ducha witego te miejsca, ktre, opuszc
rzez duchy nieczyste, pozostaj puste (trzeba modli si, aby Jezus posa swego Ducha nat
ychmiast, gdy niebezpiecznie jest pozostawia puste miejsca, aeby nie zagniedziy si tam
na powrt ze duchy. Jak naucza nas Pismo wite: [Szatan] "Mwi: Wrc do swego domu, skd
edem". Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze
siedem innych duchw, zoliwszych ni on sam; wchodz i mieszkaj tam. I stan pniejszy owe
czowieka staje si gorszy ni poprzedni" (k 11, 24-26);
9) karmi si Sowem Boym, czyta kadego dnia Pismo wite, modli si i przyjmowa sakramen
10) powtarza wypdzanie zego ducha, ilekro pojawi si w przyszoci prba jego powrotu na d
ne miejsce.
b. Ze strony egzorcysty
Jeli tylko jest moliwe, modlitwa o uwolnienie powinna by prowadzona przez grup modli
tewn, a nie przez pojedyncz osob. W grupie bowiem atwiej jest znale u kogo dar rozeznan
ia, u innego dar odwagi, a kto inny moe suy swym dowiadczeniem. Trudno byoby znale je
k osob, ktra wyposaona byaby w te wszystkie atrybuty. Jednake, jeli trudno zorganizowa
rup, mona modli si w dwie osoby. Oto niezbdne rady:
1) przede wszystkim modli si i poci, szczeglnie w trudnych przypadkach. Zaleca to sam
Jezus: "Ten za rodzaj zych duchw wyrzuca si tylko modlitw i postem" (Mt 17,21). Jeli k
to ma taki dar, powinien modli si w jzykach. Jest to bro tak grona, e ze duchy nie mog
jej oprze;
2) prosi Ducha witego o dar rozeznania, aby pozna prawdziw natur za, ktra objawia si
obie poddawanej uwolnieniu. Dobrze jest zidentyfikowa duchy, z ktrymi ma si do czyn
ienia;
3) prosi Jezusa, aby chroni i osob, ktra dokonuje egzorcyzmw, i miejsce, w ktrym przeb
ywa. Jest to szczeg, o ktrym nie mona zapomnie, aby ze duchy z dotychczasowej ofiary n
ie przeszy na egzorcyst, albo nie pozostay w miejscu, gdzie dokonao si uwolnienie;
4) rozkaza zym duchom, w imi Jezusa Chrystusa, aby w momencie wyjcia z ofiary nie uc
zyniy nic zego adnej osobie, ani adnej rzeczy i aby odeszy spokojnie i cicho;
5) pokierowa tak osob uwalnian, by zadeklarowaa wolnymi wszystkie te obszary swej os
obowoci i wszystkie czyny, ktre byy opanowane przez szatana. Trzeba to zrobi z wielk
delikatnoci, mioci i taktem. Powinno si w takiej chwili wykaza spokj, pogod ducha, u
- tak, aby wszyscy byli rozlunieni. Unika trzeba absolutnie atmosfery napicia i str
achu;
6) nakaza zym duchom, w imi Jezusa Chrystusa, by wyjawiy swe imiona. Duchy zazwyczaj
odpowiadaj na to polecenie, a imi, ktre wyznaj, nie jest niczym innym, jak rodzajem
dziaalnoci, ktr wykonuj, albo innymi sowy, rodzajem szkd, ktre wyrzdzaj. Mwi na p
je imi to przeklestwo", albo: Jestem zazdroci... Moje imi to samobjstwo... bunt, cudzo
wo itd";
7) nakaza z moc i stanowczoci, aby ze duchy natychmiast opuciy sw ofiar i nigdy ju n
rciy. Nazwa je kolejno waciwymi imionami i kolejno te powtarza polecenie wyjcia. Mona
niej wicej w ten sposb: "duchu... (tu wymieni imi lub rodzaj choroby lub wady), w im
i Jezusa Chrystusa rozkazuj ci opu natychmiast t osob (dobrze byoby wymieni tu jej imi
nie wraca tu nigdy... Polecenie to wydaj ci w imi Jezusa, bo On moe rozporzdza tob jak
zechce!... Imiona demonw mona pozna bezporednio, pytajc o to, jak to ju wyjanilimy, a
mona te je pozna poprzez dar rozeznania, a take ze sw samej osoby uwalnianej, z wyzna
nia przez ni problemw, z jakimi do nas przychodzi. Kiedy przy wypdzaniu zych duchw wy
daje nam si, e wymienilimy ju wszystkie ich imiona, powinnimy zakoczy wezwaniem general
nym do wszystkich duchw nieznanych, kimkolwiek by byy i jakiekolwiek imiona by nos
iy;
8) zapyta osob wyzwalan, czy czuje si ju w peni wolna. Kiedy uwolnienie zostanie zakocz
one pozytywnie, odczuwane jest co w rodzaju ulgi, wolnoci i radoci, jakby kto zdj z pi
ersi ogromny ciar.
Umys, do tego momentu nieustannie przymiony i sptany, staje si nagle jasny i przejrz
ysty. Wstpuje pogoda ducha i uczucie, jakby z serca spad ogromny gaz, a caa istota r
wie si ku Bogu i rozpywa si w radoci wychwalania Go. Jeli natomiast osoba poddawana u
wolnieniu nie bdzie czu si cakowicie wolna, trzeba kontynuowa proces, a nie pozbdziemy
si ostatniego zego ducha;
9) prosi Jezusa, aby napeni swoim Duchem puste miejsca po wypdzonych demonach. Jeli o
soba jest odpowiednio przygotowana, mona modli si o jej chrzest w Duchu witym.
Nie mona nigdy zapomnie i wyda jakiegokolwiek polecenia bez imienia Jezusa Chrystus
a. Nie zaszkodzi nieustanne powtarzanie imienia Jezus i powoywanie si na Krew Pask.
Ju sam dwik najwitszego imienia powoduje, e ze duchy skrcaj si a ze strachu i obiec
najszybciej, aby tylko zaprzesta wymawiania wobec nich tych sw. Jezus niegdy powiedz
ia: "W imi moje ze duchy bd wyrzuca" (Mk 16,17). I istotnie, Apostoowie rozpromienieni
radoci opowiadali Mu po powrocie: " Panie, przez wgld na Twoje Imi, nawet ze duchy na
m si poddaj" (k 10,17). Przez wzgld na imi Chrystusa. Zaiste, imi to jest jedyne, co p
otwierdza Aposto Pawe: "Dlatego te Bg Go nad wszystko wywyszy i darowa Mu imi ponad ws
lkie imi, aby na imi Jezusa zgio si kade kolano istot niebieskich i ziemskich, i podzi
emnych" (Flp 29,9-10).
I jeszcze jedno spostrzeenie. Czsto pojawia si pytanie: co zrobi z takimi osobami, k
tre znajduj si pod panowaniem szatana, ale nie wierz w to i nie chc podda si uwolnieniu
? Z tego, co ju powiedzielimy, wynika jasno, e nie moemy nic uczyni dla ich wyzwoleni
a, poza modlitw do Pana, aby ich owieci i pozwoli zrozumie ich stan. Moemy te ograniczy
dziaanie zego ducha w tych osobach tak, by poprzez te osoby nie mg szkodzi nikomu wice
j.
Uwalnianie niektrych miejsc
Take miejsca, w ktrych przebywaj ludzie, mog by uwalniane od zych duchw. Rodzice mog n
przykad uwolni swe wasne domy, nauczyciele swoje szkoy, robotnicy fabryki, rolnicy s
woje pola, obywatele lokale publiczne i cae miasta.
Formua jest zawsze ta sama: "Duchy nieczyste, ile was jest i jakiekolwiek jest wa
sze imi, zwizuj was i nakazuj wam, w imi Jezusa Chrystusa, abycie opucili to miejsce...
natychmiast i na zawsze!" Zaraz potem trzeba prosi Jezusa, aby Jego Krew chronia
te miejsca.
"Bierzcie wiar jako tarcz, dziki ktrej zdoacie zgasi wszystkie rozarzone pociski zego.
ecie te hem zbawienia i miecz Ducha, to jest sowo Boe" (Ef 6,16-17). Zagoni szatana z
powrotem do pieka, to najwiksza wadza, jak Bg mg przekaza ludziom z krwi i koci, ale
zem korzystanie z tej wadzy moe by radoci, jak czowiek moe sprawi Bogu.
Kiedy siedemdziesiciu dwch uczniw wrcio, z radoci opowiadajc swemu Mistrzowi, jak poto
ya si ich misja, pierwsze ich sowa brzmiay: "Panie, przez wzgld na Twoje Imi, nawet ze
duchy nam si poddaj."
Na to Jezus odpowiedzia: "Widziaem szatana spadajcego z nieba jak byskawica. Oto daem
wam wadz stpania po wach i skorpionach i po caej potdze przeciwnika, a nic wam nie zas
zkodzi" (k 10, 17-19).
Za tymi pierwszymi zwycistwami sobie wspczesnych widzia Jezus nieskoczenie wiele inny
ch zwycistw dokonanych przez nastpcw z wszystkich epok historii. Nie mg si powstrzyma o
d wyraenia swej radoci, co zostao zauwaone i zapamitane przez Apostow: "W tej wanie c
i Jezus rozradowa si w Duchu witym i rzek: -Wysawiam Ci, Ojcze, Panie nieba i ziemi, e
akrye te rzeczy przed mdrymi i roztropnymi, a objawie je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdy
takie byo Twoje upodobanie"" (k 10,21). Jest to jedyny przypadek w Ewangeliach, ki
edy Jezus objawi tak rado, e zwrcio to uwag obecnych. Uradowa si widzc pocztek ko
Starajmy si i my sprawia Jezusowi tak rado w Duchu, uwalniajc dla Boga nowe obszary wia
ta.
DAR WIEDZY
Jednemu dany jest przez Ducha dar mdroci sowa, drugiemu umiejtno poznawania wedug tego
samego Ducha" (1 Kor 12,8).
"Albowiem kraj si napeni znajomoci chway Pana, jak wody napeniaj morze" (Hb 2,14).
Charyzmat wiedzy, albo, jak mwi w. Pawe, "umiejtno poznawania", nie jest to cay ogromny
baga kultury, jaki si gromadzi w procesie studiowania. Nie ma on prostego zwizku z
inteligencj czy wysikiem woli.
Nie jest to take wiedza na temat Boga i wiary, jakiej dostarczy moe studiowanie teo
logii i filozofii. Istnieje bowiem wielu teologw pozbawionych tego charyzmatu. Ni
e mona go zdoby na drodze spekulacji mylowych, ale przychodzi do nas poprzez nasz u
mys i jest bezporednim objawieniem myli ze strony Ducha witego. W oryginale greckim,
podobnie jak "mdro sowa", rwnie i tu uyty jest termin "poznawanie sowa". Dokadnie mw
o" oddane jest terminem "logos", co niekoniecznie musi si wiza z mwieniem jako zjawi
skiem fonetycznym, ale oznacza jakby myl rdow, z ktrej rodz si sowa.
Tak wic pod pojciem dar wiedzy rozumiana jest umiejtno poznawania intelektualnego i w
ewntrznego, nie zawsze dajca si wyrazi sowami. Ta umiejtno dana jest nam nie poprzez n
malny proces uczenia si, rozumowania, wnioskowania czy percepcji, ale bezporednio,
przez objawienie, tote dar wiedzy mona zdefiniowa jako wanie objawienie nadprzyrodzo
ne, zwizane z sytuacj, faktem, wydarzeniami minionymi, teraniejszymi czy przyszymi.
Poznanie, ktre nie da si wyjani rodkami naturalnymi. Jest to odprysk, fragment wszech
wiedzy Boej, ktry wchonity moe by przez nasz inteligencj w zwizku z koniecznoci zaj
wiska wobec jakiego faktu lub sytuacji.
Mona by ten dar uwaa za pewn diagnoz, ocen jakiego problemu przez Boga i zakomunikowani
e czowiekowi tej oceny poprzez ludzki umys. Podzielenie si z czowiekiem mylami, jakie
wywouje jaki fakt, zachowanie si, stan duszy.
Ten sposb komunikacji nadprzyrodzonej odgrywa ogromn rol przy zgbianiu Pisma witego. Te
n dar czyni nas zdolnymi do pojmowania znaczenia poszczeglnych sw i fragmentw poprze
z bezporedni kontakt z Boymi mylami, ktre ubrane s w ludzkie sowa inspirowane przez Du
cha witego. Mona zanurzy si gboko, przej warstw sw i odczyta to, co kryje si w g
y Boe bez wysiku rozumowania i szukania.
Omawiany przez nas charyzmat wiedzy nie jest tym samym, co dar wiedzy w oglnoci, j
eden z siedmiu klasycznych darw Ducha witego towarzyszcych wylaniu aski Boej. Ten osta
tni bowiem pozwala osdzi waciwie rzeczy stworzone w ich relacjach z Bogiem. Pokazuje
ich prawdziwe i realne oblicze, tak jak wygldaj w oczach Boych. Charyzmat wiedzy t
o natomiast szczegowe objawienie podyktowane potrzeb chwili, zwizane z pojedynczym,
konkretnym faktem. Rni si te od daru proroctwa, gdzie wygaszane sowa nie musz by do ko
zrozumiane przez osob prorokujc. Charyzmat wiedzy oznacza pene zrozumienie sensu myli
, cho nie zawsze s one zwizane ze sowami.
Na koniec chcielibymy wyjani, e istnieje te rnica w stosunku do daru rozeznania duchw,
graniczonego wycznie do okrelonych podmiotw wiata duchowego, podczas gdy charyzmat wi
edzy otwarty jest na wszystkie podmioty i przedmioty. Cho wi zdajemy sobie spraw z t
ych rnic, te trzy dary mog by zamieniane jeden na drugi.
Oto kilka przykadw wystpowania daru wiedzy w Pimie witym:
Prorokowi Natanowi objawiony zosta grzech Dawida z Batszeba. Prorokowi Elizeuszow
i dana bya wizja miejsca, gdzie rozbili si obozem nieprzyjaciele, aby uratowa w ten
sposb lud Boy. Ananiasz mia natomiast wizj nawrcenia si Saula. Take Jezus korzysta z
go daru. Przedstawi paralitykowi jego grzechy, odkry szczegy minionego ycia Samarytan
ki, widzia Natanaela pod drzewem figowym, wiedzia wczeniej o zdradzie Judasza, zapa
rciu si Piotra i ucieczce Apostow po Jego pojmaniu.
Wielu witych posiadao rwnie ten dar. w. Pius V ujrza z Rzymu zwycistwo nad Turkami pod
epanto. wity proboszcz z Ars odpowiedzia pewnej kobiecie opakujcej los ma-samobjcy, e
zna, ktry rzuci si z mostu, bdzie zbawiony, bo aowa szczerze za swe grzechy, zanim spad
i zabi si.
Dzi ten dar mona spotka w grupach charyzmatycznych.
Przytoczmy jeden ze wspczesnych przykadw. Podczas cytowanego ju Midzynarodowego Kongre
su Charyzmatycznego w South Bend w stanie Indiana, w czasie sesji oglnej powiconej
uzdrowieniom, pani Barbara Shlemon, ktra staa na podium w rodku stadionu, wymieniaa
imiona osb, ktre w tym wanie momencie zostay uzdrowione spord trzydziestotysiecznego t
u uczestnikw.
Zazwyczaj dar wiedzy wystpuje razem z darem mdroci, ktry omawiamy na zakoczenie.
DAR MDROCI
Jednemu dany jest przez Ducha dar mdroci sowa" (IKor 12,8).
Chciabym teraz omwi specyfik tego dziewitego ju charyzmatu z listy zamieszczonej przez
w. Pawa w Pierwszym Licie do Koryntian.
O ile poprzez dar wiedzy zostaje przekazany jak gdyby obraz sytuacji, to dar mdroc
i objawia nam optymalny, z punktu widzenia Boej strategii, sposb zachowania si w te
j wanie sytuacji. Wystpuje midzy nimi rnica na paszczynie gwnie zastosowania praktyc
Dar wiedzy jest czyst informacj otrzyman w sposb ponadnaturalny, podczas gdy dar mdr
oci podpowiada sposb reakcji na t informacj, ktra go poprzedza. Poprzez dar wiedzy Du
ch wity co nam pokazuje, poprzez dar mdroci popycha do dziaania. Wiedza daje jak gdyby
materia surowy, mdro pozwala go obrobi i uy do konstrukcji.
Jak wszystkie poprzednie, jest to dar Boy, ktry rni si od mdroci ludzkiej, nacechowanej
najczciej przebiegoci, cwaniactwem, taktem czy dyplomacj. Nie jest owocem inteligencj
i i dowiadczenia.
Podobnie jak w przypadku umiejtnoci poznawania sowa (logos), tak i tu dar mdroci sowa
naley odrni od oglnego daru mdroci. Ten bowiem pozwala nam osdza wiat wok nas, wid
rzeczy najgbsz jej przyczyn. Pozwala w tym osdzaniu rzeczy Boych tak zbliy si do Nieg
y a rozsmakowa si w tym, co Bg uwaa za dobre.
Dar mdroci sowa jako charyzmat dany jest natomiast do stawienia czoa pewnej konkretn
ej sytuacji. Jest pomoc w prbach uczciwego rozwizywania trudnych problemw ycia. Jest
objawieniem sposobu praktycznej realizacji Boego Planu, ktry wczeniej zosta poznany
poprzez dar wiedzy.
Jezus obieca nam ten dar. Przekonywa, bymy si nie martwili zawczasu, widzc sw bezradno
nieumiejtno radzenia sobie z trudnymi problemami ziemskiego ycia: "W owej godzinie
bdzie wam poddane, co macie mwi, gdy nie wy bdziecie mwili, lecz Duch Ojca waszego bdzi
e mwi przez was" (Mt 10, 19-20). Jezus nas zapewnia, e bdzie nam suy tym darem, ilekro
roni bdziemy prawdy przed atakami najrniejszymi. Kiedy podejmowa bdziemy trudne decyzj
e, lub staniemy przed problemami, ktre wydawa si bd nie do pokonania. Tak bowiem byo,
kiedy krl Salomon rozsdza ktra z dwch kobiet bya matk pewnego dziecka. Podobnie dziao
gdy Apostoowie wybierali do pomocy diakonw "penych Ducha i mdroci" (Dz 6,3).
Ciekawe, e dar ten nie jest przyjmowany przez pysznych, jest natomiast wielkim sk
arbem pokornych. "Wysawiam Ci, Ojcze... e zakrye te rzeczy przed mdrymi i roztropnymi,
a objawie je prostaczkom" (k 10,21).
"Wytrac mdro mdrcw, a przebiego przebiegych zniwecz. Gdzie jest mdrzec? Gdzie uczo
badacz tego, co doczesne? Czy nie uczyni Bg gupstwem mdroci tego wiata?" (1 Kor 1, 19-2
0). Oto pokorny Jzef, ktry potrafi zinterpretowa sny faraona. Oto pokorny diakon Szc
zepan, ktry "peen aski i mocy dziaa cuda i znaki wielkie tak, e... niektrzy z synagogi.
.. nie mogli sprosta mdroci i Duchowi, z ktrego natchnienia przemawia" (Dz 6,8-10). O
to rwnie pokorna kobieta, Katarzyna z Sieny, pena mdroci, ktra staa si jednym z filar
ioa. Oto Bernardetta, oto trjka pastuszkw z Fatimy, pokorni i niewyksztaceni, a jedn
ak to ich wybraa Matka Boa do przekazania swego ordzia innym mieszkacom Ziemi.
Dzi, wraz z zaskakujcym wszystkich przebudzeniem si charyzmatw w Kociele, wydaje si, j
akby na nowo Duch wity wybiera osoby pokorne i uwaane za mao znaczce w dzisiejszym wiec
ie, aby one wanie otrzymay liczne dary Ducha, a zwaszcza mdro, by zadziwi pysznych i z
ufanych w sobie, ktrzy nie pozostawiaj ju miejsca dla Boga w swej duszy.
Dzisiejsze dowiadczenia pokazuj, e charyzmaty nale prawdziwie do caego ludu Boego. Powi
nnimy bowiem korzysta z tych darw my wszyscy, aby tym wiksza bya chwaa Boa.
ZAKOCZENIE
Poprzez t wanie ksik chciabym dotrze do ciebie, Drogi Czytelniku, z moim radosnym odkr
iem, ktrego dokonaem w ostatnich latach wchodzc w dowiadczenie Ruchu Odnowy Charyzma
tycznej. wiadomie uywam sowa "odkrycie", gdy wprawdzie charyzmaty znaem w teorii, ale
nigdy bym nie przypuszcza, e dane mi bdzie widzie je w dziaaniu, ani tym bardziej, e
ja sam bd mg je wypraktykowa.
Nie miaem tu zamiaru stworzy pracy naukowej na ich temat; wybraem przecie tylko kilk
a, a o kadym z nich napisaem zbyt mao.
Zadaniem, ktre mi przywiecao, gdy pisaem poszczeglne strony tej ksiki, byo zachcenie
wszystkich do przebycia tej drogi i dokonanie odkry we wasnym yciu.
Prbowaem przekona Ci, z Pismem witym w rku, e Jezus Chrystus wyposay kadego z nas,
, w cz swojej wszechmocy, bez wzgldu na to, w jakim miejscu swej drogi do witoci akurat
si znajdujemy i jakie miejsce zajmujemy w Kociele.
Przyniosem ci wieci z radoci poszukiwacza znajdujcego bryk szczerego zota, aby je wyk
sta dla dobra Ludu Boego.
Z nie mniejszym zapaem przekonywaem, e powiniene rozsiewa i pomnaa nieskoczone bogactw
Boe, aby wspomaga potrzebujcych braci w wierze. Nie mw mi, e masz ju Ducha witego i to
i wystarczy. Byby podobny do skpca, cieszcego si gromadzeniem skarbw w ukryciu, albo d
o kobiety bogatej, ktra swe pery trzyma pod kluczem, by stroi si tylko w wyjtkowych o
kolicznociach swego ycia.
Duch wity nie jest skarbem, ktry mona trzyma w kasach pancernych. Jest gwatownym wiatr
em, ktry rozgania precz ciemne chmury. Jest rzek ywej wody, ktra nawadnia yzne doliny
. Jest ogniem, ktry stopi moe lody za na ziemi.
Tak wic jeszcze raz pragn przypomnie, e sprawa nie koczy si na posiadaniu Ducha witego
ale na tym, by Duch wity posiad nas. Innymi sowy, by praktycznie biorc rozcign na Cieb
swe panowanie.
Nie wystarczy bynajmniej, e postanowisz pracowa dla chway Boej. Trzeba przy tym wyrz
ec si swoich moe i pobonych planw, idei, punktw widzenia, a take wygd bycia panem siebi
e. Duch wity nie chce bowiem Twoich planw, ale chce Ciebie samego, kompletnie wolne
go, aby za Twoim porednictwem zrealizowa swoje plany. Pragnie Ci wolnego od siebie
samego, gotowego zaakceptowa Jego zamierzenia jak wasne, z pen gotowoci i powiceniem,
kby mia realizowa wasne dziea.
Pragnie Ci wolnego od siebie samego, to znaczy gotowego nawet zostawi zadanie, ktre
by moe teraz realizujesz, aby zaj si innym, moe trudniejszym, bardziej ryzykownym, a
mniej honorowym i mniej docenianym przez innych ludzi.
Wolnego od siebie samego, to take gotowego do rozstania si z osobami drogimi sercu
, z ktrymi przeyo si razem wiele lat w poszukiwaniu innych osb drogich Bogu.
Bg chce Ci wolnego, to znaczy gotowego do pozostawienia znajomych miejsc, gdzie si
wychowae i uksztatowae, do poniesienia powice i wyrzecze udania si na inne tereny, g
aczyna trzeba wszystko od nowa, moe czasem w atmosferze wrogoci i niezrozumienia.
Pragnie Ci wolnego, by posia w wiat, aby gosi dobr nowin o Krlestwie Boym, gotw zaw
to rano, czy wieczr, do skadania i rozkadania swego namiotu na innym miejscu. eby ni
e nalea do nikogo innego, tylko do Boga.
"A zatem prosz was, bracia, przez miosierdzie Boe, abycie dali ciaa swoje na ofiar yw,
Bogu przyjemn, jako wyraz waszej rozumnej suby Boej" (Rz 12,1).
Tak wic On sam przebija si do Ciebie prosto z nieba z ca peni swoich darw i pragnie su
bie, jak suy pierwszym Dwunastu, aby dokonay si najwspanialsze, cudowne rzeczy.
Nie martw si, jeli, mimo Twego powicenia si, nie dowiadczysz od razu caej peni. Po chr
ie w Duchu witym wszystkie charyzmaty s Twoje, ale potencjalnie, to znaczy w gotowoc
i do ujawnienia si. Bd pewien! Duch wity bardziej jest skonny da Ci swe dary, ni ty je
rzyj. Bardzo jest bowiem zainteresowany budowaniem Mistycznego Ciaa Chrystusa tak, e
raduje si niezmiernie, jeli uda mu si spotka robotnikw gotowych do podjcia tego dziea.
Jeszcze dzi, teraz, zdecyduj si czy chcesz by uyty przez Niego do urzeczywistnienia
Boych planw. Nie czekaj, a bdzie Ci si wydawao, e jeste wyposaony w niezbdn pomoc z
ale zacznij odwanie ju przy pierwszej okazji, jaka Ci si nadarzy.
Dary Ducha witego s ju w Tobie. Wystarczy je przebudzi. Wystarczy uwolni si od kompleks
, od strachu, od niemiaoci, od wtpliwoci.
Duch wity traktuje wszystkich rwno. Take i Ty, jak i inni, zostae wybrany jak drogocen
ny instrument, by umoliwi spenienie si wspaniaych, cudownych rzeczy w tym wielkim cza
sie, czasie uroczystym, w nowej, charyzmatycznej erze, ktra otworzya nowy okres w
dziejach Kocioa Chrystusowego, w dniu Zielonych wit.

You might also like